środek biuletyn nr 10 Torun - Urologia pt. rak stercza – rola nauk podstawowych w zrozumieniu...

40
POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 10/2009 Toruń 23-24 października 2009 Gdańsk Kościerzyna Słupsk Koszalin Szczecin Grudziądz Bydgoszcz Toruń Inowrocław Włocławek Wisła Olsztyn Elbląg Giżycko Gdynia Wejherowo Kwidzyn BIULETYN Oddzialu Pólnocno-Zachodniego PTU www.ptupz.pl Biuletyn sponosorowany

Transcript of środek biuletyn nr 10 Torun - Urologia pt. rak stercza – rola nauk podstawowych w zrozumieniu...

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

10/2009

Toruń 23-24 października 2009

Gdańsk

Kościerzyna

Słupsk

Koszalin

Szczecin Grudziądz

BydgoszczToruń

Inowrocław

Włocławek

Wisła

Olsztyn

Elbląg Giżycko

Gdynia

Wejherowo

Kwidzyn

BIULETYN Toruń 23-24 października 2009

Oddziału Północno-Zachodniego PTU www.ptupz.pl

Biuletyn sponosorowany

PASYM 2009

1

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Siedziba Zarządu :

Polskie Towarzystwo Urologiczne Oddział Północno-Zachodni

www.ptupz.pl

Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Bizielaul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz

tel. (052) 36 55 306fax (052) 37 12 630

e-mail: [email protected] S.A. V O/W-wa: 39 1240 1066 1111 0000 0022 1186

CME-CPD – 6 punktów

2

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Od prezesa

W imieniu Zarządu mam zaszczyt zaprosić Państwa na jesienną konferencję naukową Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Gospodarzem sympozjum jest Oddział Urologii Szpitala Miejskiego w Toruniu pod kierunkiem dr. Romualda Butkiewicza.

W trakcie spotkania zaproponujemy Państwu podjęcie dyskusji na dwa istotne dzisiaj tematy. Pierwszy dotyczy podstaw genetycznych oraz nowych możliwości terapii zaawansowanych nowotworów nerek. Wspólnie zastanowimy się jaka jest istota choroby i jakie możliwości leczenia pacjentów z zaawansowanym nowotworem nerek proponuje dzisiejsza chemioterapia. Drugi temat to podstawy istotnej zmiany koncepcji leczenia pacjentów cierpiących na nadciśnienie tętnicze oraz zaburzenia oddawania moczu w przebiegu przerostu gruczołu krokowego. To co nas łączyło wczoraj, dwie choroby jeden alfa bloker, nie jest już takie oczywiste dzisiaj. Powinniśmy poznać punkt widzenia kardiologa w obliczu stale wzrastającej liczby pacjentów cierpiących na oba schorzenia jednocześnie. Do podjęcia tak trudnego dla urologa tematu skłania wiele zmian jakie nastąpiły w sposobach terapii, dosłownie w ostatnich latach. Z pewnością zaproszeni goście, specjaliści w poszczególnych dziedzinach, pomogą nam wypracować wspólny konsensus postępowania.

Interesująco przedstawia się również część referatowa złożona z wielu ciekawych prac przysłanych przez poszczególne ośrodki urologiczne.

Z przyjemnością odnotowuję, że tak wiele aktywności urologicznych dzieje się w naszym regionie: wrzesień – Konferencja Adeptów Urologii (Uro-surf – Chałupy), North Eastern European Meeting (Szczecin), Sympozjum Sekcji Urologów Wojskowych (Jurata); październik – Warsztaty Laparoskopowe (kurs teoretyczny – Bydgoszcz), Konferencja Oddziału Północno-Zachodniego PTU (Toruń); listopad – 6 Spotkanie Adeptów Urologii (Bydgoszcz), Warsztaty Laparoskopowe (kurs podstawowy – Bydgoszcz); grudzień – Uroneptunalia (Gdańsk), to z pewnością nie

3

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Z koleżeńskim pozdrowieniem

Dr n. med. Piotr Jarzemski

wszystkie aktywności na terenie naszego Oddziału. Taka duża liczba konferencji świadczy o ogromnym potencjale i zaangażowaniu urologów Polski Północnej. Gratuluję.

Miło poinformować, że została uruchomiona strona internetowa Oddziału Północno-Zachodniego PTU:

ptupz.pl

Zachęcam do czytania oraz współtworzenia strony. Wszelkie sugestie i uwagi krytyczne będą mile widziane.

Zapraszam do Torunia życząc wszystkim udanych obrad oraz relaksu w Grodzie Kopernika. Jak zwykle liczymy na dobrą, przyjazną atmosferę.

4

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Przewodniczący dr n. med. Piotr Jarzemski Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 052 365 53 06, fax 052 371 26 30 e-mail: [email protected] Wiceprzewodniczący dr n. med. Krzysztof Szkarłat Szpital Specjalistyczny, ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna, tel. 058 686 04 63 e-mail: [email protected] Sekretarz dr n. med. Sławomir Listopadzki Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 052 365 53 06, fax 052 371 26 30 e-mail: [email protected] Skarbnik lek. med. Jacek Szyperski Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 052 365 53 06, fax 052 371 26 30 e-mail: [email protected] Członek lek. med. Marek Draczyński Szpital Specjalistyczny, ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna, tel. 058 686 04 63 e-mail: [email protected] Członek dr n. med. Szymon Kwiatkowski Publiczny Specjalistyczny ZOZ, Szpital Powiatowy im. dr. L. Błażka ul. Poznańska 97, 88-100 Inowrocław, tel. 052 354 55 68 e-mail: [email protected]

Zarząd Oddziału Północno-Zachodniego PTU

Komisja Rewizyjna Przewodniczący dr n. med. Stanisław Stępień 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką, ul. Powstańców Warszawy 5, 85-681 BydgoszczCzłonek lek. med. Jacek Kabziński Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 BydgoszczCzłonek lek. med. Jerzy Stępniewicz „ZDROWIE” NZOZ Sp. z o.o. ul. Hallera 31, 82-500 Kwidzyn

5

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Województwo zachodnio-pomorskie1. Klinika Urologii Pomorskiej Akademii Medycznej

prof. dr hab. med.Andrzej Sikorski

ul. Powstańców Wielkopolskich 7272-111 Szczecin

0-91 46611010-91 4661100

2. Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Zespolony

dr n. med.Jerzy Świtała

ul. Arkońska 471-455 Szczecin 0-91 4541498

3. Oddział Urologii, Szpital Miejski im. Św. K. Boromeusza

dr n. med.Marek Grabowski

Al. Wyzwolenia 5271-506 Szczecin

0-91 4713541 0-91 4713549

4. Oddział Urologii,Szpital Wojskowy

lek. med.Igor Frulenko

ul. Piotra Skargi 9 70-902 Szczecin 091 8105883

5. Oddział Urologii, Szpital Wojewódzki im. M. Kopernika

dr n. med. Anatol Pachman

ul. Chałubińskiego 775-581 Koszalin

0-94 34882900-94 3451334

Lista Oddziałów UrologiiWojewództwo pomorskie

1. Katedra i Klinika Urologii Gdańskiego UniwersytetuMedycznego

prof. dr hab. med. Kazimierz Krajka

ul. Kliniczna 1A80-402 Gdańsk

0-58 34938230-58 3493824

2. Oddział Urologii Szpital Specjalistyczny im. Św. Wojciecha Adalberta

dr n. med. Arkadiusz Mikszewicz

ul. J. Pawła II 5080-462 Gdańsk

0-58 76845730-58 5564515 wew. 689

3. Oddział Urologii Szpital Marynarki Wojennej

dr n. med.Jan Iwanicki

ul. Polanki 11780-305 Gdańsk

0-58 5526565

4. Oddział Urologii, Szpital Miejski im. J. Brudzińskiego

dr n. med. Lech Stachurski

ul.Wójta Radtkego 181-348 Gdynia

0-58 66655540-58 5511182

5. Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy

dr n. med.Marek Roslan

ul. dr. Jagalskiego 1084-200 Wejherowo

0-58 57274510-58 6770011

6. Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny

dr n. med.Krzysztof Szkarłat

ul. Piechowskiego 3683-400 Kościerzyna

0-58 68604630-58 68604690-58 6860465

7. Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny

dr n. med. Janusz Kordasz

ul. Obrońców Wybrzeża 476-200 Słupsk

0-59 84284710-59 8413415

8. Oddział Urologii „ZDROWIE”NZOZ Sp. z o.o.

lek. med.Jerzy Stępniewicz

ul. Hallera 3182-500 Kwidzyn

0-55 6453848

Klinika/Oddział Ordynator Adres Telefon/fax

6

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Województwo kujawsko-pomorskie

1. Katedra i Klinika Urologii, Collegium Medicum UMK

prof. dr hab. med.Zbigniew Wolski

ul. M. Skłodowskiej- -Curie 9, 85-094 Bydgoszcz

0-52 58545000-52 5854501

2. Oddział Urologii,Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela

dr n. med. Piotr Jarzemski

ul. Ujejskiego 7585-168 Bydgoszcz

0-52 36553080-52 3712630

3. Oddział Urologii, Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką

dr n. med. Stanisław Stępień

ul. Powstańców Warszawy 585-681 Bydgoszcz

0-52 58475840-52 3787065

4. Oddział Urologii OnkologicznejCentrum Onkologii im. Prof. F. Łukaszczyka

dr. n. med.Jerzy Siekiera

ul. Romanowskiej 2 85-796 Bydgoszcz 052 3743872

5. Oddział Urologii,SpecjalistycznySzpital Miejski

lek. med.Romuald Butkiewicz

ul. Batorego 17/1987-100 Toruń

0-56 6100255 wew. 254

6. Oddział Urologii,Wojewódzki Szpital Zespolony

lek. med.Artur Białeta

ul. Wieniecka 4987-800 Włocławek

0-54 41293750-54 4129484

7. Oddział Urologii, Specjalistyczny ZakładOpieki Zdrowotnej

dr n. med. Szymon Kwiatkowski

ul. Poznańska 9788-100 Inowrocław

0-52 35455680-52 3550908

8. Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny im. dr. W. Biegańskiego

lek. med.Tadeusz Czumiel

ul. Sikorskiego 3286-300 Grudziądz

0-56 45003400-52 4500343

Województwo warmińsko-mazurskie

Klinika/Oddział Ordynator Adres Telefon/fax

1. Oddział Urologii,Miejski Szpital Zespolony

lek. med.Marek Żabiński

ul. Niepodległości 4410-900 Olsztyn 0-89 5326361

2. Oddział Urologii,Wojewódzki Szpital Zespolony

lek. med.Jan Meller

ul. Królewiecka 14682-300 Elbląg 0-55 2395981

3. Oddział Urologii Szpital Powiatowy im. J. Śniadeckiego

dr n. med. Wiesław Kotarski

ul. Warszawska 4111-500 Giżycko

0-87 4285271 wew. 225, 2270-87 4283677

7

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

SPRAWOZDANIE Z WIOSENNEGO SPOTKANIA NAUKOWEGO ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO POLSKIEGOTOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO W PASYMIU K.OLSZTYNA

W dniach 24-25 kwietnia 2009 roku odbyło się wiosenne spotkanie na-ukowe Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego w Pasymiu k.Olsztyna. Gospodarzem sympozjum był zespół Oddziału Urolo-gii Szpitala Miejskiego w Olsztynie, pod kierownictwem ordynatora dr n. med. Marka Żabińskiego. Zaproszonymi gośćmi wykładowcami spotkania byli: prof. Mariusz Majewski i dr n. wet. Agnieszka Bossowska z Katedry Fizjologii Kli-nicznej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

W pierwszym dniu spotkania 24 kwietnia, o godz. 20.00 odbyło się tra-dycyjne spotkanie koleżeńskie.

Drugiego dnia zjazdu o godz. 9.00 rozpoczęto spotkanie naukowe Od-działu Północno-Zachodniego PTU. W zebraniu uczestniczyło 47 osób. Spot-kanie otworzyli przewodniczący naszego Oddziału dr n. med. Piotr Jarzemski, oraz gospodarz dr Marek Żabiński. Wszystkich uczestników sympozjum po-witał w imieniu Rektora prof. Mariusz Majewski, prodziekan Wydziału Lekar-skiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Wydział Lekarski, najmłodszy w Polsce został powołany w Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie w roku 2008.

Program naukowy obejmował 3 części. W sesji pierwszej dr n. med. Agnieszka Bossowska z Katedry Fizjologii Klinicznej Uniwersytetu Warmiń-sko-Mazurskiego w Olsztynie przedstawiła referat pt. „Rzecz o przenikaniu się nauk”. Następnie prof. dr hab. Mariusz Majewski Kierownik Katedry Fizjolo-gii Klinicznej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie przedstawił referat pt. rak stercza – rola nauk podstawowych w zrozumieniu powstawania i progresji choroby nowotworowej. Na zakończenie sesji dr n. med. Piotr Jarzem-ski przedstawił standardy postępowania w przypadku rozpoznania wznowy po leczeniu radykalnym raka prostaty.

Druga sesja poświęcona była leczeniu organooszczędzającemu nowo-tworów nerek. Dr n. med. Marcin Matuszewski z Katedry i Kliniki Urologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego przedstawił wyniki termoablacji guzów

8

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

nerek, natomiast dr n. med. Sławomir Listopadzki z Oddziału Urologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 w Bydgoszczy temat laparoskopowej NSS.

Część trzecia to sesja referatowa. Wygłoszono 7 referatów przygotowa-nych przez koleżanki i kolegów z poszczególnych oddziałów regionu północno-zachodniego. Dyskusja miała miejsce po każdym z referatów.

W końcowej części spotkania przyjęto większością głosów do grona człon-ków PTU czterech kandydatów: prof. dr. hab. Mariusza Majewskiego, dr. n. wet. Agnieszkę Bossowską, lek. med. Marcina Organka, oraz lek. med. Narcyza Kiejna.

Wszystkim uczestnikom wręczono certyfikaty potwierdzające udział w sympozjum szkoleniowo-naukowym z przydzielonymi 6 punktami CME – CPD i 9 punktami OIL.

Z poważaniem

9

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

NOWI KOLEDZY

Prof. dr. hab. Mariusz MajewskiPracuje w Katedrze Fizjologii Człowieka na Wydziale Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazur-skiego w Olsztynie na stanowisku kierownika Katedry – wprowadzony przez dr. n. med. Piotra Jarzemskiego i dr. n. med. Sławomira Listopadzkiego.

Dr n. wet. Agnieszka BossowskaPracuje w Katedrze Fizjologii Człowieka na Wydziale Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazur-skiego w Olsztynie – wprowadzona przez dr. n. med. Piotra Jarzemskiego i dr. n. med. Sławomira Listo-padzkiego.

Lek. med. Narcyz KiejnaPracuje w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie – wprowadzony przez lek. med. Mariana Strzyżewskie-go i lek. med. Macieja Wasyl.

Lek. med. Marcin OrganekPracuje w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 w Bydgosz-czy – wprowadzony przez dr n. med. Piotra Jarzem-skiego i lek. med. Jacka Kabzińskiego – rozpoczęcie specjalizacji z urologii w 2007 roku.

10

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

RAMOWY PROGRAM JESIENNEGO SPOTKANIA ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO, Toruń 23-24 października 2009

Z przyjemnością informuję, że jesienne spotkanie Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego, odbędzie się w dniach 23-24 października 2009 roku w Toruniu. Gospodarzem sympozjum jest zespół Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego w Toruniu, pod kierownictwem ordynatora dr. Romualda Butkiewicza (tel. 0-56 610 02 55). Miejscem obrad oraz proponowanym miejscem zakwaterowania jest Hotel „FILMAR” w Toruniu, ul. Grudziądzka 45. Rezerwacja miejsc: tel. (056) 61 94 800.

23.10.2009 18.00 Zebranie Zarządu Oddziału Północno-Zachodniego PTU. 20.00 Powitanie uczestników, uroczysta kolacja.

24.10.2009 8.00- 9.00 Śniadanie 9.05-10.00 Sesja I 10.00-10.30 Przerwa 10.30-11.30 Sesja II 11.30-12.00 Przerwa 12.00-15.00 Sesja III – Referatowa 15.00-15.30 Sprawy bieżące Oddziału Północno-Zachodniego PTU

11

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Jeden szpital – jedno życie

Jaka jest wielkość oddziału?

Oddział nie jest duży – liczy w tej chwili 24 łóżka, a jest to konsekwencją prze-kształceń, które trwały przez ostatnie parę lat. Na początku istnienia oddziału było 35 łóżek, ale z uwagi na obecne przepisy unijne i inne uregulowania, musie-liśmy dostosować powierzchnię pokojów do ilości łóżek i przez to też zmniejszy-liśmy ich ilość. Zatem ilość łóżek nie jest problemem w naszej pracy. Problemem jest dostęp do sali operacyjnej, a także limity narzucane przez NFZ.

Dziś odprawa lekarzy zaczęła się od stwierdzenia, że miejsc jest 24, a chorych 26.

To jest rzadka sprawa, wyjątkowa. Najczęściej mamy wolne miejsca. Oczywiście jak wszędzie różnie bywa z pacjentami: raz jest ich więcej – raz mniej. Akurat

rozmowa z lek. med. Romualdem Butkiewiczem

Ordynatorem Oddziału Urologii Szpitala Miejskiego w Toruniu

12

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

wczoraj musieliśmy przyjąć 4 pacjentów dodatkowo i dlatego jest taki moment, że jest ich więcej niż łóżek.

Pana oddział przyjmuje wszystkie przypadki?

Nasz oddział obsługuje teren Torunia i przyległe gminy. Łącznie obsługujemy ok. 280 tys. mieszkańców regionu. Gdy mamy problemy z zaopatrywaniem pa-cjentów – z różnych zresztą powodów – korzystamy z pomocy kolegów najczęś-ciej z Bydgoszczy. Bardzo cenimy sobie współpracę z Kliniką Urologiczną kiero-waną przez prof. dr. hab. Zbigniewa Wolskiego. W tej chwili na oddziale pracuje 7 kolegów z tego specjalistami są dr Nalazkowski, dr Brygman, dr Steinmetz, dr Jarocki. Niedawno specjalizację uzyskał dr Gadomski, lecz musiał przenieść się do pracy w innym ośrodku. Kończy specjalizację dr Adamczyk. Jak widać prawie wszyscy lekarze są specjalistami. Tylko jeden jest w trakcie specjalizacji – dr Nowak – egzamin będzie miał za ok. 2 lata. Oddział zajmuje się najczęst-szymi schorzeniami dróg moczowych: kamicą, chorobami nowotworowymi. Dysponujemy sprzętem endoskopowym i wiele zabiegów operacyjnych wyko-nywanych jest tą metodą (zarówno kamica nerki jak i moczowodu oraz pęche-rza moczowego). ESWL też już w tej chwili mamy na terenie Torunia. Niestety nie ma go na oddziale, ale istnieje dzięki kolegom z naszego oddziału – kolega Nowak prowadzi w tej chwili ośrodek (niepubliczny ZOZ), który ma wielu spe-cjalistów ale głównie zajmuje się urologią i dzięki swoim staraniom wprowadził aparat ESWL nowej generacji. Jeżeli jesteśmy przy współczesnych metodach – to jest jeszcze jeden aparat też niestety nie w naszym oddziale. Jest to urządzenie służące do laserowych operacji gruczołu krokowego tzw. PVP jako jeden z nie-licznych ośrodków w Polsce (prywatny), gdzie zabiegi nie są wykonywane w ra-mach funduszu zdrowia.

Jaki procent zabiegów prowadzonych jest na „otwarto” a jaki laparoskopowo?

U nas laparoskopia się dopiero rozwija. Nie dysponujemy własnym sprzętem, który mamy dopiero otrzymać. Jak widać za oknem, budowany jest nowy obiekt szpitalny, w którym znajdą się nowe sale operacyjne bo obecne nie są na miarę naszych czasów. Dotychczas zabiegi laparoskopowe wykonywane były za pomo-cą wypożyczonego sprzętu z oddziału chirurgii, a nie jest to zestaw kompletny i dlatego wykonujemy jedynie małe zabiegi i nie możemy jeszcze pozwolić sobie na wykonywanie zabiegów dużych. Laparoskopia jako taka u nas znajduje się na etapie wstępnym. Będziemy się wdrażać do tego rodzaju zabiegów jak otrzyma-

13

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

my sprzęt (prawdopodobnie w przyszłym roku) i salę operacyjną (w roku 2010).

Złośliwi mogą powiedzieć, że będziecie gotowi na Euro 2012?

Nie wiem czy złośliwi czy optymiści.

Ilu pacjentów rocznie obsługuje Pana oddział?

Rocznie przewija się ok. 3000 pacjentów. Wracając do zabiegów operacyjnych. Zabiegi laparoskopowe, plus możliwość korzystania z aparatu ESWL poza szpi-talem wyczerpuje problem leczenia kamicy nerkowej. Jeśli chodzi o nowotwory układu moczowego to wykonujemy zabiegi podstawowe tj. operacje guzów ner-ki o różnym stopniu zaawansowania łącznie z nerkooszczędzającymi zabiegami. Od 1995 r. wykonujemy radykalną cystektomię z różnymi sposobami odprowa-dzenia moczu. Od 1999 r. wykonujemy radykalne prostatektomie.

Ile tych ostatnich zabiegów wykonujecie w ciągu roku?

Nie jest ich dużo – ok. 15-20. Samych guzów nowotworowych gruczołu kroko-wego wykrywanych jest na oddziale ok. 120 rocznie. Z tego kwalifikujemy 17% do radykalnej prostatektomii.

Jak Pan podchodzi do problemu doskonalenia zawodowego podwładnych?

Jestem jak najbardziej otwarty. Każdy z nich jeśli ma możliwość i ochotę to jest kierowany dokąd chce. Wielu kolegów bierze udział w konferencjach krajowych i zagranicznych. Jesteśmy otwarci na nowinki z naszej specjalności. Obecnie je-den z kolegów – dr Adamczyk jest w Pradze na kursie przedegzaminacyjnym, inny w ramach specjalizacji jedzie na staż na chirurgię naczyniową. Uważam, że nie ma problemów ze szkoleniami o ile wszyscy nie chcą jechać w jednym ter-minie.

Właścicielem szpitala jest miasto. Czy dobrze dba o szpital?

Zawsze mogłoby być lepiej. Miasto może inwestować tylko w sprzęt i remon-ty. Niestety nie może inwestować w bieżącą działalność – leży ona wyłącznie w gestii rozliczeń z funduszem zdrowia. Sprzęt, który mamy do zabiegów jest na średnim poziomie. Wyposażenie sali operacyjnej pozostawia wiele do życzenia,

14

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

rozbijamy się ciągle o próg cen sprzętu, jak dla mnie nieprzyzwoicie wysokich. Mógłbym określić to tak – miasto się stara i mam nadzieję, że będzie tak dalej.

Jak wyglądają rozliczenia z NFZ? Macie problem z nadwykonaniami i nie płace-niem za nie?

Tak. To podstawowy problem, z którym borykamy się codziennie kwalifikując pacjentów do operacji.

Czyli dalej urzędnicy decydują o tym komu najpierw ratować życie?

Nie, aż tak, nie. Do tego jesteśmy zobowiązani my, lekarze, ale często spotykam się z problemem, gdy pacjent z niedowierzaniem patrzy mi w oczy i usiłuje zro-zumieć, co tutaj się dzieje, skoro ma jakieś schorzenie, które ewidentnie wyma-ga zabiegu operacyjnego, a my proponujemy mu ten zabieg za 3 miesiące. NFZ nakłada na nas obowiązek dzielenia pacjentów na tych, którzy wymagają pilnej interwencji i na tych, którzy czekają w kolejce. Dla funduszu najważniejsze jest czy kolejka jest prawidłowo prowadzona i przestrzegana. Ale choroby się roz-wijają. Jeden pacjent wymaga w czasie trwania kolejki wcześniejszego przyjęcia inny późniejszego a my to wszystko musimy udokumentować. Kolejka jest pod-stawowym problemem dla NFZ. Drugim są limity. Gdy przekraczam limit le-czonych na oddziale wyznaczony przez NFZ, jestem wtedy wołany na dywanik i pytają: panie doktorze limit jest taki, przekroczył pan o tyle procent. My pla-nujemy, że w tym roku maksymalnie nadwykonań może być 5%, a pan przekro-czył o 9%. Co ma Pan zamiar z tym zrobić? Ja rozumiem takie postawienie spra-wy przez dyrekcję, z tego względu, że nadwykonania obciążają konto szpitala i za tych pacjentów szpital nie dostanie pieniędzy, które przecież mu się należą. Obecnie mam ok. 9% przekroczenia, a jestem zobowiązany do utrzymania li-mitu 5% nawet pod groźbą kar pieniężnych. Oddział jest tą pierwszą linią fron-tu, na który trafia pacjent. On nie idzie do urzędnika. Wszystkie żale i pretensje skupiają się na nas, personelu oddziału urologii. Z tego też względu, by bronić się przed przekroczeniami limitów czasem kieruję pacjentów do Bydgoszczy. Wielu naszych pacjentów korzysta z pomocy naszych kolegów w Bydgoszczy.

PTU dokonało wyceny procedur urologicznych, to nie pomogło?

Oczywiście. Niejednokrotnie były kolegia. Na kolegiach wszystko się zgadzało a jak przyszło do realiów, to okazuje się, że jest jak było.

15

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Jak ktoś całe życie wykonuje zabiegi laparoskopowe, to potem ciężko zrobić za-bieg otwarty?

Laparoskopia zawładnęła chirurgią. Tylko, że młodzi lekarze będą mieli proble-my jak trzeba będzie zrobić zabieg otwarty. Ja staram się robić wszystko.

Ciągle nie ma miarodajnych badań czy laparoskopia ma przewagę nad zabiega-mi otwartymi?

Lepsza jest w przebiegu operacyjnym i pooperacyjnym – nie ma rany, czas goje-nia jest krótszy. Chociaż u nas, pacjentów po otwartym zabiegu usunięcia nerki wypisujemy po czwartej dobie, a zdarzało się, że po prostatektomii pacjent wy-szedł ze szpitala w piatej dobie.

Nie wiadomo jakie są odległe wyniki zabiegów laparoskopowych w stosunku do operacji otwartych?

Jak na razie wszyscy mówią, że są porównywalne. Ja jestem tym, który wyrósł na tradycyjnej chirurgii. Pracuję w szpitalu 42 lata i zaczynałem chirurgię 40 lat temu. Wydaje mi się, że przy tego rodzaju zabiegach nie ocenia się rzeczy dość istotnej – czasu jaki jest potrzebny przy zabiegach laparoskopowych i otwartych. Na zachodzie czas jest bardzo drogi i wliczony w cenę zabiegu. U nas ten czas nie jest liczony, liczy się natomiast ilość użytych gazików, nitek, materiału itp. Praca chirurga i czas korzystania z sali operacyjnej nie jest rozliczany. Poza tym, żeby robić laparoskopię, to trzeba ją robić stale. Nie widzę powodu do chwały, żeby zrobić laparoskopowo 3 zabiegi czy nawet 10 rocznie, bo ja się nie nauczę robiąc 10. Jestem ciągle pod wrażeniem Paryża, gdzie kiedyś byliśmy na konferencji, gdzie w jednej z klinik urologicznych chirurg robił 3 prostatektomie dzien-nie i wówczas zabieg ten zajmował mu 1,5 godziny. Chyba jednak powinniśmy w którymś momencie niektóre swoje ambicje zwinąć i zabiegi takie przekazać do ośrodków, które będą je robiły sprawnie, a przede wszystkim dużo. Teraz jest ta-ka tendencja, że w małych zespołach urologicznych laparoskopią zajmuje się 1-2 lekarzy a cała reszta robi na otwarto i się nie przejmuje laparoskopią, a to prze-cież, ćwiczenie czyni mistrza. I tak powinno być. Jeżeli masz robić jeden zabieg laparoskopowej prostatektomii na miesiąc to lepiej przestań to w ogóle robić. Nie nabierzesz perfekcji. I taki jest sens. Co innego jest jeśli chodzi o guz nerki. Przeciętnie robię ok. 50 tych zabiegów rocznie. To jest taka ilość gdzie zastoso-wanie laparoskopu miałoby uzasadnienie i ta technika mogłaby być rozwijana, także u nas.

16

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Nie ma Pan tytułu naukowego – dlaczego?

Żałowałem wielokrotnie, że nie mam. Nie mogę się też pochwalić wielkim do-robkiem naukowym. Opracowałem kilkanaście referatów, mam za sobą liczne udziały w konferencjach. W tak małym ośrodku jak nasz, przy niewielkiej ob-sadzie trzeba się zająć pracą codzienną, dbać o pacjentów. Zresztą, my możemy zrobić u nas w oddziale – jeśli chodzi o prace naukowe – jedynie prace mające charakter statystyczny.

Jak długo zamierza Pan jeszcze pracować? Operuje Pan jeszcze?

Operuję. Może już nie tyle co kiedyś. Zabiegi sprawiają mi fizycznie więcej prob-lemu. Jest tylu kolegów specjalistów w tej chwili, że nie ma znaczenia kto operu-je. Trudno powiedzieć jak długo jeszcze będę czynnym chirurgiem. Nie stawia-łem sobie granicy. Czyli – nie myśli pan o emeryturze?

W tej chwili zaczynam myśleć, że trzeba będzie skończyć aktywność zawodową, ale jeszcze nie wyznaczam sobie terminu. Nie wiem też czy dyrekcja będzie mnie chciała, jestem na kontrakcie. Każdy kontrakt trzeba co roku przedłużyć i może być tak, że powiedzą: Panu już dziękujemy. To normalna sprawa. Czasem się ła-pię na tym, że po co ja się tu męczę skoro jest ładna pogoda, kiedy jest tyle przy-jemnych rzeczy do zrobienia.

Ma Pan hobby?

Lubię się zajmować sportem. Grałem w piłkę w klubie i może stąd zaintereso-wanie sportem synów. Nie jestem zwolennikiem posiadania ogródka, żaglów-ki, łowienia ryb czy polowania – bo tak wypada. Zawsze miałem mało czasu, a ten który miałem musiałem dzielić między pracę i rodzinę. Bardzo lubię histo-rię średniowiecza.

Jak to się stało, że został Pan lekarzem?

Trudno powiedzieć. Nie było jakichś przełomowych momentów. Ojciec był kole-jarzem, mama nie była osobą wykształconą ale była niezwykle kochaną kobietą, która pomagała mi w szkole. Wychowałem się w Gdyni. Jestem z rocznika 1944.

17

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Moja młodość to siermiężne czasy lat 60. Do tej pory ciepło wspominam ogól-niak na Oksywiu. Nie przypominam sobie momentu kiedy postanowiłem: teraz zostanę lekarzem. Miałem w rodzinie kuzyna starszego o 10 lat, który gdy koń-czyłem maturę studiował medycynę i to pewnie miało wpływ na mnie. Studio-wałem w AM w Gdańsku do 1967 r. Od tego czasu mieszkam w Toruniu. Tutaj się ożeniłem, i tu wychowały się moje dzieci. Mam 2 synów i córkę. Starszy syn ukończył AWF i był znanym sportowcem w trójskoku (mistrz Polski), obecnie jest nauczycielem WF i trenerem. Młodszy syn jest lekarzem ortopedą. Córka ukończyła anglistykę i uczy angielskiego w liceum. Jestem szczęśliwym dziad-kiem – pięcioro wnucząt i szóste w drodze. Cieszę się, że mam ich wszystkich na miejscu, w Toruniu. Każdy z nich ma swoje problemy ale wspólnie sobie z ni-mi radzimy. Od 1967 r. jestem w tym szpitalu. Staż rozpoczynałem na chirur-gii. Człowiek musiał być wtedy omnibusem. Jak był dyżurnym na izbie przyjęć to musiał być wszystkim: ortopedą, laryngologiem, ginekologiem itp. Jak sobie przypomnę te czasy to dreszcz mnie przechodzi. Specjalizację robiłem na chi-rurgii pod kierownictwem dra Myszki w 1974 r. Od 1975 r. pracuję na oddziale urologii. Od 1995 r. jestem ordynatorem. Urologiczną specjalizację zrobiłem w 1979 r. Pamiętam czasy prof. Wesołowskiego, Zielińskiego, Mazurka, Szkod-nego, Krzeskiego, którzy zawsze pozostaną w mej pamięci jako wielcy mi-strzowie.

rozmawiał: Wiesław Karpusiewicz

18

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

HISTORIA ODDZIAŁU UROLOGII W TORUNIU

Założycielem Oddziału Urologii w Toruniu był dr Eugeniusz Boryk, który zdo-był specjalizację urologiczną u dr. Gajewskiego w Bydgoszczy. Od roku 1960 do 1966-tego był to pododdział w ramach chirurgii, od roku 1966 oddział sa-modzielny bez własnej Sali Operacyjnej z bardzo skromnym wyposażeniem w postaci cystoskopów żarówkowych, czy też „ślepym” lipotryptorem. Jedynym współpracownikiem był dr Włodzimierz Szwajkert.Po remoncie szpitala od roku 1972 oddział znajduje się na IV-tym piętrze, dys-ponuje skromnym ale własnym blokiem operacyjnym. Pracę rozpoczyna dr Wi-told Makacewicz. Od roku 1974-tego po nagłym zgonie dr. Boryka ordynatorem zostaje dr med. Lesław Steinmetz, adiunkt Kliniki urologii AM w Gdańsku pro-wadzonej przez prof. Kazimierza Adamkiewicza. Dr Steinmetz wprowadza wie-le nowoczesnych metod leczenia kamicy nerkowej, guzów nerek, nowotworów układu moczowego. Stosuje jeden z pierwszych przyrządów do badania strumie-nia moczu w postaci uroflowmetru „iskrowego”, unikalny aparat do lokalizacji złogów w układzie kielichowym rozpoczyna erę USG. W roku 1987 organizu-je Ogólnopolski Dzień Urologiczny. Pod jego kierownictwem pracowali także w oddziale i uzyskali specjalizację lekarze: Lech Nowak, Janusz Filipiak (ś.p.), Wojciech Papesz (ś.p.), Irena Maszewska, Marian Nalaskowski, Jerzy Steinmetz.Dr Steinmetz przechodzi na emeryturę w roku 1995-tym i od tego czasu kierow-nikiem zostaje wybrany Romuald Butkiewicz.

Odprawa lekarzy Oddziału Urologii Szpitala Miejskiegow Toruniu. Od lewej:Grzegorz Nowak,Marian Nalazkowski,Jerzy Stainmetz,Paweł Brygman, stoi dr. Tomasz Jarocki,tyłem siedzi Romauld Butkiewicz

19

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

PROGRAM NAUKOWY SPOTKANIA ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO, TORUŃ, 24 października 2009

Godz. 9.00 Powitanie uczestników, otwarcie konferencji: Kol. Piotr Jarzemski, przewodniczący Oddziału Północno-Zachodniego PTUKol. Romuald Butkiewicz, ordynator Oddziału Urologii Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu

Godz. 9.05-10.00

Sesja I: Zaawansowany nowotwór nerki prowadzenie – dr n. med. Krzysztof Szkarłat, dr n. med. Marcin Matuszewski

1. Genetyczne podłoże chorób nowotworowych z uwzględnieniem raka nerek Prof. dr hab. Andrzej Tretyn¹, dr Joanna Jarkiewicz-Tretyn², ¹Zakład Biotechnologii, Instytut Biologii Ogólnej i Molekularnej, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, ²Poradnia Genetyki

Nowotworów, Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu (30 min).

2. Postępowanie w zaawansowanym raku nerkowokomórkowym dr Piotr Sawrycki, Ordynator Oddziału Chemioterapii

Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu (20 min).

Godz. 10.00-10.30 Przerwa

Godz. 10.30-11.30

Sesja II: prowadzenie – dr n. med. Piotr Jarzemski, dr n. med. Grzegorz Pulkowski

20

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

1. Współczesne poglądy na leczenie nadciśnienia tętniczego u pacjentów z BPH – spojrzenie kardiologa Dr Marzena Anaszewicz, dr n. med. Grzegorz Pulkowski, Oddział Kliniczny Chorób Naczyń i Chorób Wewnętrznych Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy (30 min)

2. Współczesne poglądy na leczenie BPH u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym – spojrzenie urologa

Dr Daniel Lewczak, dr n. med. Piotr Jarzemski Oddział Urologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 2

im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy (30 min)

Godz. 11.30-12.00 Przerwa

Godz. 12.00-15.00

Sesja III referatowa: prowadzenie: dr Romuald Butkiewicz,

dr n. med. Sławomir Listopadzki

1. Zasady i praktyka zgodnej z prawem współpracy pomiędzy środowiskiem lekarskim i przemysłem farmaceutycznym

Oskar Luty, specjalista z zakresu prawa medycznego i farmaceutycznego. Warszawa (20 min)

2. Gruczolak metanefryczny nerki M. Gajda1; K. Kentouche2; C. Doerfel2; H.-J Mentzel3; F. Zintl2; J.-F. Beck2, I. Petersen1

Institut für Pathologie1, Klinik für Kinder- und Jugendmedizin2, Institut für Diagnostische und Interventionelle Radiologie3

der FSU Jena (15 min)

3. Przeszkoda podpęcherzowa na tle torbieli stercza – opis przypadku Agnieszka Nieradka, Krzysztof Szkarłat Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie (10 min)

21

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

4. Uchyłek cewki moczowej jako przyczyna nawrotowych zakażeń układu moczowego i gruczołu krokowego – prezentacja przypadku Jarosław Leszniewski, Zbigniew Wolski Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy (10 min)

5. Guzy desmoidalne – problem diagnostyczny i terapeutyczny w materiale Katedry i Kliniki Urologii GUMed Wojciech Zachalski, Marek Roslan, Joanna Bagińska, Dariusz Perkowski, Kazimierz Krajka Katedra i Klinika Urologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (10 min)

6. Uraz wielonarządowy z izolowanym pęknięciem miedniczki nerki – przypadek kliniczny

A. Bławat, J. Kordasz, J. Ołubiec, J. Głuchowski, M. Klim Oddział Urologii WSS Słupsk (10 min)

7. Nietypowy guz nerki prawej, czyli o niedoskonałościach badań obrazowych – opis przypadku Krzysztof Kodrycki, Marek Żabiński Oddział Urologii, Miejski Szpital Zespolony w Olsztynie (10 min)

8. Laparoskopowa nefrektomia prawostronna w guzie nerki T2 Igor Frulenko, Andrzej Krawczyk, Norbert Taraszkiewicz, Jacek Dworak Oddział Urologii 109 Szpitala Wojskowego z Przychodnią w Szczecinie (10 min)

9. Czy zaawansowany rak jasnokomórkowy nerki może stać się przewlekłą chorobą nowotworową? Miłosz Jasiński, Jerzy Siekiera Oddział Urologii Onkologicznej Centrum Onkologii im. prof. F. Łukaszczyka w Bydgoszczy (10 min)

22

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

10. Jatrogenne nietrzymanie moczu po operacjach na sterczu. Zalecenia dotyczące diagnostyki i leczenia.P. Skimina, M. Kurant, W. Dudzic, S. StępieńOddział Urologii, 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Poliklinikąw Bydgoszczy (10 min)

Godz. 15.00-15.30

Sprawy bieżące Oddziału Północno-Zachodniego PTU

23

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

KOMITET NAUKOWY

Przewodniczący: dr n. med. Krzysztof Szkarłat Członkowie: prof. dr hab. med. Zbigniew Wolski prof. dr hab. med. Kazimierz Krajka prof. dr hab. med. Andrzej Sikorski dr n. med. Piotr Jarzemski

Streszczenia Prezentowanych Prac

24

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

POSTĘPOWANIE W ZAAWANSOWANYM RAKU NERKOWOKOMÓRKOWYM

P. Sawrycki

Oddział Chemioterapii, Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu

Około 30% chorych na raka nerki w chwili rozpoznania ma przerzuty do narzą-dów odległych. W ciągu pierwszego roku choroby odsetek ten wzrasta do 50%. Rokowanie w IV stopniu zaawansowania jest bardzo złe. Postępowanie z chorym na rozsianego raka nerki obejmuje: chirurgię, radioterapię oraz szeroko pojętą chemioterapię. Leczenie chirurgiczne u wybranych pacjentów polega na usuwa-niu pojedynczych ognisk przerzutowych lub paliatywnej nefrektomii, która pro-wadzi do redukcji niektórych objawów towarzyszących a w części przypadków nawet do zmniejszenia ilości i wielkości ognisk przerzutowych. Paliatywna ra-dioterapia znajduje zastosowanie w łagodzeniu objawów spowodowanych przez ogniska przerzutowe zwłaszcza w kościach i mózgu. W leczeniu systemowym za-awansowanego raka nerki stosowane były i są z różnym skutkiem klasyczne cy-stostatyki. Leki hormonalne, oraz leki nowej generacji – przeciwciała monoklo-nalne (/bevacizumab/ inhibitory kinaz /sunitinib.sorafenib/ inhibitor sygnałów TOR/ temsirolimus/ cytokiny/ interferon. Interleukina/). Zastosowanie leków hormonalnych i klasycznych cysto statyków jest obecnie bardzo ograniczone ze względu na ich nikłą skuteczność. Wstępna kwalifikacja do kuracji lekami no-wej generacji opiera się na analizie występowania czynników prognostycznych zidentyfikowanych przez Roberta Motzera z Memorial Sloan-Kettering Cancer Center (MSKCC). Chorzy z nie więcej niż 2 czynnikami ryzyka kwalifikowa-ni są do leczenia cytokinami, bevacizumabem, sunitynibem lub sorafenibem. U chorych z większą ilością czynników ryzyka rozważa się w pierwszej kolejno-ści temsirolimus, rzadziej sunitynib lub sorafenib. W przypadki progresji w II rzucie leczenia najczęściej stosuje się sorafenib lub sunitynib, jeżeli nie zostały użyte w I rzucie. Podejmowane są próby leczenia za pomocą leków immunomo-dulujących, szczepionek, oraz allogenicznych, nie-mieloablacyjnych przeszcze-pów hematologicznych komórek macierzystych z krwi obwodowej. Obecnie pro-wadzone są badania kliniczne nad zastosowaniem nowych leków lub kombinacji dotychczas znanych preparatów.

26

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

niach radiologicznych, po konsultacji z Centrum Leczenia Guzów Wilmsa wy-konano nefrektomię. W badaniu histopatologicznym stwierdzono początkowo monofazyczną postać guza Wilmsa i materiał przesłano do badania konsultacyj-nego. Zgodnie z protokołem rozpoczęto 10-tygodniowe leczenie chemioterapeu-tyczne (winkrystyna w dawce 1,5 mg/m2). Po uzyskaniu ostatecznego rozpozna-nia: gruczolak metanefryczny nerki leczenie chemioterapeutyczne przerwano. Po 5-latach chłopiec czuje się dobrze, nie stwierdza się objawów choroby nowo-tworowej.

PRZESZKODA PODPĘCHERZOWA NA TLE TORBIELI STERCZA – OPIS PRZYPADKU

Agnieszka Nieradka, Krzysztof Szkarłat

Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie

Wstęp: Częstą dolegliwością urologiczną starszych mężczyzn są objawy zwią-zane z utrudnieniem oddawania moczu z powodu przeszkody podpęcherzowej. Torbiele stercza są rzadką przyczyną tych problemów jednak należy brać je pod uwagę w trakcie procesu diagnostycznego. Torbiele stercza powstają w wyniku zamknięcia przewodów wyprowadzających prostaty. Torbiele te mogą być wro-dzone lub nabyte. Wrodzone torbiele powstają z pozostałości przewodów Mul-lera – łagiewki prostaty. Torbiele widoczne są najczęściej w badaniu USG jako bezechowe, okrągłe twory położone w tylnej części stercza w linii pośrodkowej. Rzadko osiągają na tyle duże rozmiary aby mogły być wyczuwalne w badaniu per rectum lecz ich lokalizacja w części sterczowej cewki moczowej lub okolicy szyi pęcherza może w znaczący sposób utrudnić opróżnianie pęcherza. Opis przypadku: Pacjent 61-letni przyjęty został na Oddział Urologiczny w Koś-cierzynie w dniu 16.12.2008. Zgłaszał osłabienie strumienia moczu, trudności w oddawaniu moczu występujące głównie nad ranem, częstomocz dzienny, nyk-turię 2-4 razy. Z powodu tych dolegliwości otrzymywał preparaty doksazosyny i finasterydu, które przyjmował przez 6 miesięcy. Zastosowane wówczas leczenie nie przyniosło poprawy. W trakcie leczenia urologicznego zaobserwował wzrost PSA z 0,8ng/ml do 1,23ng/ml. W wykonanym ambulatoryjnie USG opisany zo-stał nieduży stercz oraz dwa bezechowe krągłe twory o średnicy 9 mm znajdujące się w trójkącie pęcherza moczowego (zmiany mogące odpowiadać obustronne-mu ureterocoele lub torbielom prostaty). W badaniu per rectum – wyczuwal-

27

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

ny jest nieduży stercz o wzmożonej konsystencji w lewym płacie. Ze względu na nietypową lokalizację zmian w trakcie hospitalizacji wykonano badanie TRUS (echo z obecnych na granicy stref licznych zwapnień utrudniło ocenę dokładnej lokalizacji zmian) oraz giętką cystoskopię i postawiono na tej podstawie rozpo-znanie torbieli stercza. Jako leczenie zastosowano endoskopowe nacięcie torbieli oraz częściową elektroresekcję gruczołu krokowego.Wnioski: Torbiele stercza choć nie są częstą jednostką chorobową mogą przy-czynić się do poważnych trudności w oddawaniu moczu a nawet do zatrzyma-nia moczu u pacjentów w różnym wieku. Badanie TRUS jest cennym badaniem diagnostycznym lecz w przypadku nietypowej lokalizacji zmian powinno się rozszerzyć diagnostykę o badania endoskopowe. W przypadku przeszkody pod-pęcherzowej dobrą metodą leczenia jest endoskopowa elektoresekcja zmiany.

UCHYŁEK CEWKI MOCZOWEJ JAKO PRZYCZYNA NAWROTOWYCH ZAKAŻEŃ UKŁADU MOCZOWEGO I GRUCZOŁU KROKOWEGO – PREZENTACJA PRZYPADKU

Jarosław Leszniewski, Zbigniew Wolski

Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy Przedstawiono przypadek uchyłka cewki moczowej w części opuszkowej, który był przyczyną nawrotowych zakażeń układu moczowego i gruczołu krokowe-go. Po zastosowanym leczeniu operacyjnym wyeliminowano zaleganie moczu w uchyłku i uzyskano znaczną poprawę stanu miejscowego i psychicznego pa-cjenta – brak zakażeń i ustąpienie stanów zapalnych gruczołu krokowego.Uchyłki cewki moczowej męskiej są niezmiernie rzadko opisywane. Etiologia wrodzonych przyczyn jest rzadziej spotykana niż przyczyny nabyte schorzenia. Wrodzone uchyłki będące następstwem niezupełnego zamknięcia się bruzdy płciowej lub niekompletnego rozwoju ciała gąbczastego prezentują w budowie anatomicznej obraz prawidłowej cewki moczowej w przeciwieństwie do uchył-ków nabytych, których budowa jest zdecydowanie odmienna od prawidłowej cewki moczowej. Wśród czynników etiologicznych nabytych uchyłków cewki moczowej wymienia się: wzrost ciśnienia śródcewkowego, jako efekt przeszko-dy (zwężenie, kamień itp.), uszkodzenie urazowe ściany cewki oraz przebicie

28

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

ropnia okołocewkowego do światła cewki. Wśród hipotez powstawania uchył-ków cewki ciekawą przedstawił Forgestrom, który uważa, że uszkodzenie ner-wów zaopatrujących ścianę cewki moczowej może prowadzić do zaburzeń tro-ficznych i zmniejszenia napięcia mięśni gładkich cewki moczowej prowadząc do uchyłkowatych uwypukleń. Hipoteza ta tłumaczy dlaczego najczęściej uchyłki cewki spotyka się u osób z porażeniem kończyn dolnych. Niebezpieczeństwo pozostawienia uchyłków polega na długotrwałym utrzymywaniu się ogniska za-palnego w cewce moczowej, które może być źródłem zakażenia dróg moczowo-płciowych.Opis przypadku: pacjent R.G. lat 59 (nr historii choroby 16275/09) leczony do-tychczas w innych ośrodkach przyjęty do Kliniki Urologii z powodu stałego kroplowego wyciekania moczu z cewki moczowej trwającego od około 11 lat. Wyciekanie moczu wystąpiło bez uchwytnej przyczyny kilka miesięcy po prze-bytym zapaleniu jądra. Chory zauważył niewielki wyciek moczu po zakończe-niu mikcji. Czasami odczuwał ból i pieczenie przy oddawaniu moczu. Przez cały okres występowały nawrotowe zakażenia dróg moczowych. W badaniach po-siewu moczu najczęściej hodowano E.coli. W 2003 roku pojawiło się ostre za-palenie gruczołu krokowego, które rozwinęło się w przewlekłe zapalenie gru-czołu krokowego. Pacjent był leczony przewlekle antybiotykami. W badaniach posiewu nasienia hodowano Escherichia coli, Staphylococcus aureus, Klebsiel-la pneumonie. W 2007 roku u pacjenta wykonano badanie ultrasonograficzne gruczołu krokowego przezodbytnicze z biopsją stercza. Wynik histopatologicz-ny (Nr 7297-8/07 – hyperplasia adenomatosis prostate). W 2008 roku po ko-lejnym epizodzie zaostrzenia przewlekłego zapalenia gruczołu krokowego po-dano gentamycynę do stercza pod kontrolą ultrasonografii przezodbytniczej. W tym czasie poziom PSA w surowicy wahał się od najwyższej wartości 34,09 ng/ml do obecnej wartości 13,6 ng/ml. W czasie obecnej hospitalizacji badaniem fizykalnym nie stwierdzono nieprawidłowości. Badanie moczu – posiew ujemny. Zdjęcie przeglądowe płuc nie wykazano odchyleń od stanu prawidłowego. Ure-trografia wstępująca wykazała w obrębie cewki opuszkowej widoczny podłużny uchyłek cewki długości około 2 cm w części opuszkowej. Cewka moczowa za-kontraktowana w całości, o prawidłowej szerokości. W związku z potwierdze-niem uchyłka cewki moczowej pacjenta zakwalifikowano do leczenia operacyj-nego. Zabieg wykonano w dniu 01.06.2009. W ułożeniu ginekologicznym przed zabiegiem wykonano uretroskopię pozostawiając w uchyłku cewnik moczo-wodowy 5 FR dla łatwiejszej lokalizacji uchyłka. Następnie z cięcia na kroczu dotarto do uchyłka położonego po stronie prawej w części tylno-bocznej cew-ki opuszkowej. Uchyłek wyizolowano i odcięto w całości u podstawy przy ścia-

29

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

nie cewki. Ścianę cewki zamknięto szwami wchłanianymi. Ponad cewką zszyto mięsień opuszkowo-jamisty. Pozostawiono dren w okolicy po wycięciu uchyłka. W pęcherzu pozostawiono cewnik Foley’a. Rana wygoiła się przez rychłozrost. Badanie histopatologiczne ściany uchyłka (nr 4342): fragmenty tkanki łącznej włóknistej pokryte częściowo nabłonkiem wielorzędowym urothelialnym. Li-kwidacja uchyłka cewki moczowej wyraźnie poprawiła stan psychiczny pacjen-ta. Uzyskano ustąpienie nawrotowych zakażeń układu moczowego i poprawę w leczeniu przewlekłego zapalenia gruczołu krokowego. Ustąpił całkowicie kro-plowy wyciek moczu po mikcji. Przypadek został przedstawiony jako przykład trudnego problemu terapeutycz-nego, przewlekłego leczenia zakażeń układu moczowo-płciowego o którym war-to pamiętać mimo iż uchyłki cewki moczowej nie należą do częstych przyczyn zakażeń układu moczowego-płciowego.

GUZY DESMOIDALNE – PROBLEM DIAGNOSTYCZNY I TERAPEUTYCZNY W MATERIALE KATEDRY I KLINIKI UROLOGII GUMed

Wojciech Zachalski, Marek Roslan, Joanna Bagińska, Dariusz Perkowski, Kazimierz Krajka

Katedra i Klinika Urologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego

Desmoidy są bardzo rzadko występującymi guzami, powstającymi w wyni-ku monoklonalnej proliferacji fibroblastów mięśniowo-powięziowych struktur tkanek miękkich. Szacowana częstość ich występowania wynosi 2-4 przypad-ki/milion/rok. Określa się je również mianem włókniakowatości naciekowej. Niektórzy zaliczają guzy desmoidalne do wysokozróżnicowanych mięsaków, inni natomiast traktują je jako zmiany nienowotworowe. Desmoidy cechują się miejscową złośliwością i tendencją do naciekania okolicznych tkanek, nato-miast nigdy nie dają przerzutów odległych. Guzy desmoidalne zwykle występują w związku z doznanym urazem, zwłaszcza przebytym zabiegiem operacyjnym. Postępowaniem z wyboru jest chirurgiczne wycięcie guza z szerokim margine-sem tkanek zdrowych. Niestety cechą charakterystyczną włókniakowatości na-ciekowej jest wysoka ilość wznów, sięgająca nawet 90%, w zależności od rodzaju zastosowanego leczenia i lokalizacji guza. Materiał i metody: W okresie od lip-

30

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

ca 2008 do lutego 2009 w Klinice Urologii GUMed rozpoznano dwa przypad-ki guzów desmoidalnych powłok jamy brzusznej. Średni wiek chorych wynosił 68,5 roku. Wcześniej pacjenci ci poddani byli otwartym zabiegom urologicznym w naszej jednostce: odpowiednio nefrektomii radykalnej lewostronnej z dostę-pu pośrodkowego oraz cystotomii z częściowym wycięciem gruczolaka. W obu przypadkach resekcje guzów desmoidalnych przeprowadzono również w Kli-nice Urologii GUMed. Marginesy wyciętych zmian określano makroskopowo (śródoperacyjna ocena operatora) oraz mikroskopowo (histopatologiczna oce-na preparatu).Wyniki: Średni czas, który upłynął od pierwotnego zabiegu do klinicznie jaw-nego desmoidu wyniósł 6 miesięcy. Nawrót choroby wystąpił u obu pacjen-tów. Z tego powodu chorzy musieli mieć wykonane ponowne resekcje wznów. W każdym przypadku wznowy były miejscowe. U żadnego z pacjentów nie stwierdzono przerzutów odległych. Ze względu na znikomą skuteczność lecze-nia systemowego, nie stosowano adjuwantowej terapii m.in. tamoksifenem, nie-sterydowymi lekami przeciwzapalnymi ani chemioterapii cytotoksycznej. Czas obserwacji wyniósł od 7 do 14 miesięcy. W tym czasie nie odnotowano żadnego zgonu z powodu choroby zasadniczej. Wnioski: W świetle najnowszych badań guzy desmoidalne należy traktować ja-ko nowotwory złośliwe, mimo iż nigdy nie dają przerzutów odległych. Leczenie desmoidów stanowi olbrzymie wyzwanie ze względu na naciekający typ wzro-stu i tendencję do częstych wznów. Z uwagi na bardzo rzadkie występowanie (2-4 przypadki/milion/rok), niejasną etiopatogenezę i naturę guzów desmoidal-nych postanowiliśmy przedstawić nasze doświadczenia w chirurgicznym lecze-niu tych enigmatycznych zmian. Wystąpienie 2 przypadków histologicznie po-twierdzonych guzów desmoidalnych w jednym ośrodku w ciągu niespełna pół roku jest wyjątkową rzadkością. Być może wskazana jest analiza jakości mate-riału szewnego używanego do operacji.

31

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

U R A Z W I E L ONA R Z 62 D OW Y Z I Z OL OWA N Y M P 17 K N I 17 C I E M M I E DN IC Z K I N E R K I �-6 PR Z Y PA DE K K L I N IC Z N Y A. Bławat, J. Kordasz, J. Ołubiec, J. Głuchowski, M. KlimOddział Urologii WSS SłupskW urazach nerki najczęściej wykorzystywanym z podziałów jest podział na urazy tępe i penetrujące oraz skala AAST I-IV. Tępe urazy nerki stanowią 97% wszystkich urazów nerek natomiast izolowane tępe urazy miedniczki nerki na -leżą do rzadkości (z uwagi na elastyczność oraz położenie w obrębie narządu). Skala AAST nie uwzględnia izolowanego urazu miedniczki nerki. Celem naszej pracy jest przedstawienie izolowanego pęknięcia miedniczki nerki towarzyszącego urazowi wielonarządowemu oraz przedstawienie częstych prob -lemów napotykanych na drodze diagnostyczno-terapeutycznej.W 2009 r. w szpitalu WSS w Słupsku operowano chorą NN w trybie ostrego dyżuru z powodu urazu wielonarządowego. Jednym z zespołów operacyjnych był zespół urologiczny w związku z opisanym w tomografii komputerowej jamy brzusznej podejrzeniem oderwania dolnego bieguna nerki z rozległym krwia -kiem przestrzeni zaotrzewnowej (badanie wykonano bez podania kontrastu), oraz pogłębiającego się wstrząsu krwotocznego. W trakcie zabiegu (dostęp prze -zotrzewnowy) stwierdzono, że wcześniej opisywany krwiak przestrzeni za -otrzewnowej jest zaciekiem moczu a uszkodzenie dotyczyło tylko miedniczki nerki. Z uwagi na jednoczasowo podjęte zabiegi laryngologiczne, ortopedyczne, pogarszający się stan chorej odstąpiono od zabiegu plastyki miedniczki i wyko -nano nefrektomię. W trakcie pobytu w OIT przetoczono 8 j ME oraz 3 j Osocza.Chora w wyniku obrażeń zmarła w drugiej dobie hospitalizacji. Urazy wielonarządowe stanowią trudny problem zarówno diagnostyczny jak i terapeutyczny. Stan chorych niejednokrotnie wymusza podjęcie szybkich decy -zji diagnostycznych i terapeutycznych wykraczających poza aktualny stan wie -dzy konstruowany dla sytuacji izolowanych dla jednego narządu lub specjalno -ści a opisany przez nas przypadek jest tego przykładem.

32

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

NIETYPOWY GUZ NERKI PRAWEJ CZYLI O NIEDOSKONAŁOŚCIACH BADAŃ OBRAZOWYCH– OPIS PRZYPADKU

Krzysztof Kodrycki, Marek Żabiński

Oddział Urologii, Miejski Szpital Zespolony w Olsztynie

Guz nerki jest schorzeniem którego diagnostyka obrazowa i leczenie operacyj-ne stanowi powszechną praktykę w pracy każdego urologa. Badanie ultrasono-graficzne i tomografia komputerowa są standardowymi badaniami diagnostycz-nymi tego schorzenia. W większości przypadków badania te są wystarczające do określenia precyzyjnej lokalizacji i nowotworowej natury guza poprzedzając decyzję o leczeniu operacyjnym. Zdarzają się jednak sytuacje odbiegające od ty-powego obrazu co do lokalizacji lub natury opisywanej zmiany, zmuszając tym samym lekarza do poszerzenia diagnostyki o rzadziej wykonywane badania. Czasami i one nie wyjaśniają wątpliwości i chirurgiczne otwarcie pozostaje osta-teczna metodą diagnostyczną i leczniczą zarazem. Celem pracy jest przedsta-wienie przypadku bezobjawowego, nietypowego histologicznie i lokalizacyjnie guza okolicy nerki prawej wykrytego przypadkowo w badaniach obrazowych. 49-letni mężczyzna zgłosił się do lekarza rodzinnego z powodu okresowych do-legliwości bólowych lewego śródbrzusza bez utraty masy ciała, gorączki i innych dolegliwości. W wykonanym badaniu USG opisano w środkowej części miąższu nerki lewej owalny obszar o nieco niejednorodnej echogeniczności (podejrzenie guza) wymagający dalszej diagnostyki – TK. Badanie TK j. brzusznej wyklu-czyło obecność litej zmiany nerki lewej opisywanej w bad. USG. Obraz nadner-czy i nerki lewej opisano jako prawidłowy. Podtorebkowo w części grzbietowej nerki prawej wykryto niejednorodny lito-płynowy naciek ulegający wzmocnie-niu obwodowemu, uciskający miąższ nerki bez jej destrukcji – obraz niejedno-znaczny – ropień podtorebkowy? tumor do dalszej weryfikacji. (wielkości zmia-ny nie opisano) Z powyższymi badaniami i rozpoznaniem podejrzenia guza nerki prawej pacjent skierowany został do oddziału urologii Miejskiego Szpi-tala Zespolonego w Olsztynie. Z uwagi na wątpliwości co do natury opisywa-nej zmiany, których nie rozwiało bad. TK zdecydowano o wykonaniu badania angiograficznego. Badanie to uwidoczniło drobną siatkę naczyń patologicznych w sąsiedztwie górnego bieguna nerki prawej odpowiadającą lokalizacyjnie masie patologicznej w bad. TK, zaopatrywaną przez drobne gałęzie t. nerkowej. Zde-

33

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

cydowano o operacyjnym usunięciu guza. Z dostępu przezotrzewnowego dotar-to do okolicy nerki prawej, gdzie zlokalizowano masę patologiczną średnicy ok. 10 cm przemieszczającą nerkę prawą ku dołowi i ściśle zrośniętą z jej górnym biegunem. Próba oddzielenia zmiany od nerki nie powiodła się, nie zapewniała bezpiecznego i onkologicznie radykalnego usunięcia zmiany. Zmianę usunięto wraz z nerka prawą w jednym bloku po zaopatrzeniu szypuły naczyniowej nerki. Nie stwierdzono powiększonych węzłów chłonnych i innych nieprawidłowości w przestrzeni zaotrzewnowej. Okres pooperacyjny niepowikłany, gojenie rany prawidłowe. Wynik badania histopatologicznego: Nerka prawa na przekrojach bez zmian, modelujący się na niej „w łączności”z jej torebką włóknistą guz 10 x 6 x 7 cm, na przekrojach szarożółtawy, częściowo posiadający jakby torebkę, w pozostałej części nacieka torebkę tłuszczową nerki. Nadnercza nie znaleziono. Mikroskopowo – Liposarcoma myxoides G-2.

LAPAROSKOPOWA NEFREKTOMIA PRAWOSTRONNA W GUZIE NERKI T2

Igor Frulenko, Andrzej Krawczyk, Norbert Taraszkiewicz, Jacek Dworak

Oddział Urologii 109 Szpitala Wojskowego z Przychodnią w Szczecinie

Wstęp: Radykalna nefrektomia pozostaje standardem leczenia u chorych z ra-kiem nerki ograniczonym do narządu. Wprowadzenie technik laparoskopo-wych w onkologii urologicznej początkowo budziło wiele kontrowersji. Porów-nując wyniki radykalnej nefrektomii metodą otwartą i metodą laparoskopową, potwierdzono skuteczność leczenia nowotworu nerki techniką laparoskopową. Ukazanie się licznych publikacji z wielu ośrodków pokazuję również porówny-walne wyniki obu technik pod względem czystości onkologicznej. Od 2007 roku EAU umieściło radykalna nefrektomię laparoskopową w wytycznych postępo-wania z rakiem nerki i jest zalecana jako standard leczenia w guzach nerki T1 i T2. Cel pracy: Przedstawiamy technikę radykalnej nefrektomii laparosko-powej prawostronnej, jako metody bezpiecznej i skutecznej w leczeniu nowo-tworów nerki stopniu T2. Opis przypadku: Pacjenta lat 73 przyjęto do leczenia z powodu rozpoznanego w badaniu ultrasonograficznym i tomografii kompute-rowej jamy brzusznej guza nerki prawej wielkości 9 cm. Lokalizacja nowotworu w dolno-środkowej części nerki pozwoliła na wykonanie zabiegu z zachowaniem czystości onkologicznej pozostawiając nadnercze po stronie operowanej. Metoda:

34

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Zabieg wykonano w ułożeniu chorego na boku lewym z użyciem 5 trokarów (2 x 5 mm, 2 x 10 mm, 1 x 12 mm) z dostępu przezotrewnowego. Po wykonaniu odmy otrzewnowej i wprowadzeniu trokarów, nacięto otrzewną ścienną uruchamiając wstępnicę. Po wykonaniu manewru Kochera w okolicy dwunastnicy, wyprepa-rowano szypułę naczyniowej nerki. Tętnicę nerkową zaopatrzono klipsami tyta-nowymi, a żyłę nerkową staplerem mechanicznym Endo GIA. W trakcie opera-cji użyto haka (refraktora) endoskopowego 10 mm. Moczowód wypreparowano i przecięto pomiędzy klipsami. Tylną i boczną powierzchnie nerki uwolniono od powięzi mięśnia biodrowo-lędźwiowego, zaopatrując naczynia żylne krążenia obocznego. Zachowując torebkę tłuszczową nerki dotarto do górnego bieguna nerki. Nadnercze wypreparowano od górnego bieguna nerki używając koagu-lacji monopolarnej. Preparat umieszczono w worku i usunięto z cięcia w fałdzie podbrzusznym (częściowe, prawostronne cięcie Pfannenstiela). Pozostawiono 2 dreny Redona. Wyniki: Czas operacji – 220 min, utrata krwi śródoperacyjnie – 340 ml, dreny usunięto w 2 dobie po operacji. Żywienie dojelitowe włączono w 3 dobie po operacji. Pacjenta uruchomiono w 3 dobie po zabiegu, wypisa-no do domu w 7 dobie po operacji. W badaniu hist-pat stwierdzono Carcinoma clarocellulare G2 wg Furman pT2 (z nacieczeniem ukm). Wnioski: Radykalna nefrektomia laparoskopowa jest metodą umożliwiającą minimalnie inwazyjny dostęp do nerki z guzem w stopniu cT2, bez konieczności wykonywania rozle-głego cięcia powłok jamy brzusznej. W wybranych przypadkach lokalizacji guza w dolnej części nerki możliwe jest zachowanie nadnercza po stronie operowanej.

CZY ZAAWANSOWANY RAK JASNOKOMÓRKOWY NERKI MOŻE STAĆ SIĘ PRZEWLEKŁĄ CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ?

Miłosz Jasiński, Jerzy Siekiera

Oddział Urologii Onkologicznej

Centrum Onkologii im. prof. F. Łukaszczyka w Bydgoszczy

Rak nerki jest, obok raka prostaty i raka pęcherza, jednym z najczęściej wy-stępujących nowotworów „urologicznych”. Do niedawna był postrzegany jako choroba, która w przypadku braku radykalnego leczenia chirurgicznego lub nieskuteczności takiego leczenia, prowadziła do szybkiego zgonu pacjenta. Je-

35

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

dynym skutecznym leczeniem była nefrektomia, u pacjentów z rozpoznaną cho-robą rozsianą lub wznową po operacji zastosować można było jedynie leczenie objawowe, radio- i chemioterapia była nieskuteczna. Sytuacja ta zmienia się w ciągu ostatnich kilku lat wraz z wprowadzaniem nowych metod leczenia raka nerki – idealne byłoby opracowanie metody postępowania pozwalającej na trwa-łe wyleczenie wszystkich pacjentów z tą chorobą, nie jest to jednak możliwe do osiągnięcia w chwili obecnej. Możliwe wydaje się natomiast znaczne wydłużenie przeżycia pacjentów z chorobą zaawansowaną na skutek zastosowania właści-wego leczenia. Czy zaawansowany rak nerki stanie się w takim razie w ciągu najbliższych lat chorobą przewlekłą, podobnie jak np. cukrzyca?W celu uzyskania możliwie najdłuższego okresu przeżycia u pacjentów z za-awansowanym rakiem nerki konieczne wydaje się spełnienie dwóch warunków. Po pierwsze, dokładny follow-up pacjentów poddanych nefrektomii, zgodnie z wytycznymi EAU. RTG klatki piersiowej i badanie USG pozwalają na wykry-cie większości wznów i przerzutów, a bardziej zaawansowane metody diagno-styki obrazowej – CT, MR, PET – znajdują zastosowanie przy dokładnej ocenie i lokalizacji zmian. Po drugie, intensywne leczenie zaawansowanej choroby nowotworowej – resekcja pojedynczych przerzutów, zastosowanie termoabla-cji lub nefron-sparing surgery w przypadku zmian zlokalizowanych w jedynej nerce, embolizacja tętnicy nerkowej u pacjentów TxNxM1 w przypadku braku możliwości wykonania nefrektomii, a także zastosowanie nowych chemiotera-peutyków, co w wielu przypadkach pozwala na osiągnięcie stabilizacji choroby i wydłużenie czasu wolnego od progresji.Opisane metody postępowania zostaną przedstawione na przykładzie pacjentów z zaawansowanym rakiem nerki leczonych na Oddziale Urologii Onkologicznej Centrum Onkologii w Bydgoszczy.

36

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

JATROGENNE NIETRZYMANIE MOCZU PO OPERACJACH NA STERCZU.ZALECENIA DOTYCZĄCE DIAGNOSTYKI I LECZENIA

P. Skimina, M. Kurant, W. Dudzic, S. Stępień

10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką w Bydgoszczy

Nietrzymanie moczu (urinary incontinence) jest to mimowolne, obiektyw-nie stwierdzone wyciekanie moczu. Wraz z rozwojem technik chirurgicz-nych wzrasta liczba operacji przeprowadzanych na gruczole krokowym. U części pacjentów po operacjach na sterczu dochodzi do wysiłkowego nietrzy-mania moczu (WNM). Jest to powikłanie, którego najbardziej obawiają się pa-cjenci poddający się leczeniu operacyjnemu. Według EAU diagnostyka nie-trzymania moczu po zabiegach na sterczu powinna przebiegać dwuetapowo. W pierwszej kolejności, poza wywiadem i badaniem fizykalnym należy ocenić zaleganie moczu po mikcji, wykonać badanie moczu, test wkładkowy oraz kwe-stionariusz nietrzymania moczu. Na tym etapie do leczenia można włączyć te-rapie nieinwazyjne: trening mięśni dna miednicy, terapie behawioralne, biofee-dback. W drugim etapie diagnostyki wykonujemy badanie urodynamiczne oraz urethrocystoskopię. W leczeniu WNM zastosowanie mają terapie nieinwazyj-ne, farmakoterapia oraz leczenie chirurgiczne. Terapie nieinwazyjne tj.: trening mięśni dna miednicy, biofeedback, terapie behawioralne (trening pęcherza, re-gularne opróżnianie pęcherza, redukcja podaży płynów, redukcja substancji po-drażniających pęcherz) stosuje się w leczeniu wczesnego WNM. W przypadku niepowodzenia można zastosować leki antymuskarynowe (oxybutyninę, solife-nacynę, tolterodynę) oraz inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny i noradre-naliny (duloxetynę) także w połączeniu z fizjoterapią. Leczenie chirurgiczne jet rekomendowane dla pacjentów, u których nietrzymanie moczu utrzymuje się ponad rok po operacji. Wśród metod leczniczych znajdują zastosowanie: terapia iniekcyjna, terapia komórkami macierzystymi, taśmy podcewkowe oraz wszcze-pienie sztucznego zwieracza AS-800. Jednym ze sposobów leczenia nietrzyma-nia moczu po operacjach na sterczu jest terapia iniekcyjna. W iniekcjach około-cewkowych stosuje się takie substancje jak kolagen, teflon, autologiczny tłuszcz.

37

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

ZAPROSZENIA

NA WIOSENNE SPOTKANIE NAUKOWEODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO

POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGOELBLĄG, 23-24 kwietnia 2010

Wiosenne spotkanie Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towa-rzystwa Urologicznego odbędzie się w Elblągu w dniach 23-24 kwietnia 2010 roku. Gospodarzem spotkania będzie Zespół Oddziału Urologii Wojewódz-kiego Szpitala Zespolonego w Elblagu, pod kierownictwem dr. Jana Mellera (055 239-59-81).

KALENDARZ UROLOGA

DATA KONGRES

Listopad 2009 r.13-14 6 Spotkanie Adeptów Urologii w Bydgoszczy

Listopad 2009 r.16-17

Warsztaty Laparoskopowe – kurs podstawowy –– Bydgoszcz

Grudzień 2009 r.4-5 Uroneptunalia – Gdańsk

Marzec 2010 r.01-06 Bydgoskie Warsztaty Laparoskopowe – Olsztyn

Kwiecień 2010 r.23-24

Spotkanie Naukowe Oddziału Półocno-ZachodniegoPolskiego Towarzystwa Urologicznego – Elbląg

Maj 2010 r.21-22

Pomorskie Spotkanie Uro-Onkologiczne –– Jastrzębia Góra

Czerwiec 2010 r.17-19

Kongres Polskiego Towarzystwa Urologicznego –– Bydgoszcz

38

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE

Biuletyn Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego

Redaguje kolegium Redaktor naczelny: Piotr Jarzemski Redakcja: Krzysztof Szkarłat, Wiesław Karpusiewicz, Violetta Jurak – sekretarz redakcji

Wydawca: Wydawnictwo WM sp. z o.o. 85-051 Bydgoszcz, ul. Pomorska 76, tel. 052 3401-806e-mail: [email protected]

ISBN 84-86194-56-1

POLSKIE

TO W A R Z Y S T W O

U R O L O G I C Z N E