SP-19zzkontra.com.pl/pliki/369.pdf · 2012 czerwca wtorek nr 122 (3182) Bez problemów...

PKP POLSKIE LINIE KOLEJOWE S.A. [email protected]. (22)47 32 200 tel. kol. (922)47 32 200

(22)47 33 002 tel. kol. (922)47 33 002

ZESPÓŁ RZECZNIKA PRASOWEGO

2012 czerwca

wtorek

nr 122

(3182)

Bez problemów funkcjonowała komunikacja miejska w Warszawie i tramwajami (31 proc.) oraz koleją (30 proc.).O godzinie 19.00 ruch tramwajowy na moście Poniatowskiego Wrocławiu przy okazji ostatnich meczów grupy A Mistrzostw został wyłączony. Pół godziny później mostem przestały kursować Europy, w której grały Polska, Czechy, Grecja i Rosja. W stolicy autobusy. Automatycznie zwiększyło się zainteresowanie kibice jeszcze chętniej niż przy pierwszych meczach korzystają z transportem kolejowym. Średnie „napełnienie” pociągów sięgało pociągów.

O prawdziwych sensacjach na boiskach we Wrocławiu i Warszawie 50 proc.Kibice w Warszawie wybrali pociągipowiedziano i napisano już wszystko. Prasa, nawet lokalna W ciągu niespełna pół godziny po zakończeniu meczu, ponad 4 tys. zupełnie milczy o funkcjonowaniu komunikacji w tych miastach. kibiców skorzystało z pociągów jadących w kierunku centrum Już po pierwszych meczach okazała się zresztą, że Polska bardzo Warszawy i lotniska. Pociągi odjeżdżały średnio co 6 minut. Dużym dobrze przygotowała się do turnieju pod tym względem.zainteresowaniem cieszyła się linia autobusowa SHW, W Warszawie w sobotę w godzinach 16.00 – 21.00 mostem uruchomiona po raz pierwszy po meczu Polska – Rosja. Autobusy Poniatowskiego i mostem średnicowym, w kierunku Stadionu kursowały na odcinku Park Skaryszewski – Wiatraczna. W ciągu Narodowego przeprawiło się ponad 50 tys. kibiców. Autobusy i 2,5 godziny skorzystało z nich około 2,9 tys. pasażerów.tramwaje kursowały w stronę Stadionu Narodowego do godziny Kibice bawiący się w Strefie Kibica wybrali linie autobusowe 19.00. W tym czasie pasażerowie najchętniej podróżowali oznaczone literą F.

Po ostatnich meczach w grupie A: Komunikacja lepiej od piłkarzy

Prezes Rady Ministrów Donald Tusk powołał z dniem 18 czerwca 2012 r. Krzysztofa Dyla na stanowisko prezesa Urzędu Transportu Kolejowego.Od 5 stycznia 2012 r. decyzją premiera Krzysztof Dyl był pełniącym obowiązki prezesa UTK.24 maja Krzysztof Dyl wygrał konkurs na prezesa UTK, który ogłoszono w marcu tego roku. Wystartowało w nim 8 kandydatów.Krzysztof Dyl jest magistrem inżynierem elektroniki i telekomunikacji, absolwentem Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy.Od czerwca 2000 r. zajmował w Ministerstwie Łączności stanowisko głównego specjalisty w Departamencie Regulacji i Polityki Multimedialnej. Współtworzył zapisy programu „ePolska - strategia rozwoju społeczeństwa informacyjnego”. Członek zespołu do przygotowania strategii rozwoju kraju w dziedzinie technologii teleinformatycznych.W latach 2001-2002 pracował w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji, a od kwietnia 2002 r. do stycznia 2006 r. w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Był Naczelnikiem Wydziału Współpracy Międzyoperatorskiej, a od 2005 r. Naczelnikiem Wydziału Ofert Ramowych w Departamencie Rynku Telekomunikacyjnego.Od 14 stycznia 2006 r. w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, pełnił obowiązki zastępcy dyrektora Departamentu Rynku Hurtowego Komunikacji Elektronicznej, od 19 kwietnia 2006 r. do 17 stycznia 2011 r. był zastępcą prezesa UKE ds. telekomunikacyjnych i pocztowych. Od 18 stycznia 2011 r. piastował funkcję wiceprezesa Urzędu Transportu Kolejowego.

www.kurierkolejowy.eu18.06.2012Krzysztof Dyl prezesem UTK

www.rynek-kolejowy.pl18.06.2012


PKP Polskie Linie Kolejowe uzyskały pozwolenie na użytkowanie 4 wiaduktów w okolicy Nasielska na linii kolejowej Warszawa – Gdynia. Od początku czerwca 2012 r. zarządca infrastruktury oddał do użytkowania łącznie już 8 wiaduktów wybudowanych na terenie Lokalnego Centrum Sterowania Ruchem Kolejowym (LCS) Nasielsk, czyli ponad 70-kilometrowym odcinku linii kolejowej między stacją Warszawa Wschodnia a Świerczami. Na tym odcinku linii Warszawa - Gdynia PKP Polskie Linie Kolejowe oddadzą do użytkowania łącznie 16 dwupoziomowych skrzyżowań. Udostępnienie kolejnych zaplanowano jeszcze w pierwszej połowie 2012 roku. Wybudowane wiadukty pozwalają na likwidację przejazdów w poziomie szyn, co oznacza podwyższenie bezpieczeństwa pieszych i kierowców. Przeniesienie ruchu drogowego na wiadukty podwyższa również bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Na dużej części tego fragmentu trasy Warszawa – Gdynia pociągi rozpędzają się już do prędkości 160km/h.W ramach prac na tej części linii E 65 (LCS Nasielsk) zakończono modernizację całego szlaku kolejowego. Pasażerowie mogą korzystać z odnowionych stacji i przystanków, z których największe to Warszawa Praga, Legionowo, Nowy Dwór Mazowiecki, Modlin i Nasielsk. Zbudowano od nowa tory, mosty i przepusty oraz urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Łączny koszt robót zaplanowanych na obszarze LCS Nasielsk to około 2 mld złotych.Przekazane wiadukty znajdują się w następujących miejscach: wiadukt kolejowy przy przystanku Brody, wiadukt kolejowy w ciągu drogi Lubomin - Nasielsk, wiadukt drogowy przy przystanku Studzianki, wiadukt drogowy przy przystanku Jackowo Dworskie.

Osiem nowych wiaduktów na linii kolejowej Warszawa - Gdynia

2

Po ostatnich meczach w grupie A: Komunikacja lepiej od piłkarzyPonad 9 tys. pasażerów wróciło do domów autobusami linii F22, F27, F31 i F90. Autobusy kursowały z częstotliwością odpowiadającą zainteresowaniu ze strony pasażerów. W szczytowym momencie wyruszały w trasy średnio co 3 minuty. ZTM, tak jak przy poprzednich meczach, miał przygotowaną dodatkową rezerwę taborową. W sumie uruchomiono 12 dodatkowych składów tramwajowych i 2 pociągi metra.Jak poinformowały Koleje Mazowieckie, pociągi tej spółki przewiozły w dniu meczu 26,5 tysiąca kibiców. Dojazd i powrót ze Stadionu Narodowego przebiegł bardzo sprawnie. Pociągi KM i SKM kursowały co kilka minut. Dla kibiców opuszczających Strefę Kibica Koleje Mazowieckie zapewniły łącznie 20 pociągów nocnych we wszystkich kierunkach, z czego 9 to pociągi dodatkowe uruchomione specjalnie dla kibiców. Pociągami KM na mecz Grecja – Rosja do stolicy przyjechało ponad 20 000 fanów piłki nożnej. Najwięcej kibiców przywiozły składy z kierunku Skierniewic (6 000), Łukowa (4 000) oraz Dęblina (3 000). Spółka zapewniła kibicom również powrót z Warszawy. Tylko z 9 dodatkowych nocnych pociągów skorzystało ponad 6,5 tysiąca osób. Dodatkowe pociągi nocne uruchomiła również WKD.Bezpośrednio po zakończeniu meczu uruchomione zostały dodatkowe pociągi, które odwiozły kibiców z przystanku Warszawa Stadion na Lotnisko Chopina (SKM) oraz do Warszawy Zachodniej (KM) przez Warszawę Śródmieście (Strefa Kibica). Pociągi zatrzymywały się na wszystkich stacjach na trasie przejazdu. Koleje Mazowieckie uruchomiły 3 pociągi złożone ze zmodernizowanych elektrycznych zespołów trakcyjnych EN57 AKM, w których łącznie było 4 000 miejsc.Przyjazna atmosfera wśród kibicow na dworcach„Wyhadila na bierieg Katiusza, na wysokij bierieg na krutoj”- śpiewali Rosjanie, którzy tłumnie przyjechali do Warszawy na mecz z Grekami. Jadącym na Stadion Narodowy towarzyszyła nawet sekcja dęta. Trębacze przygrywali niemal przez całą drogę na mecz. Greków na ich zwycięskim meczu było trochę mniej, ale równie biało-niebieskie barwy dostrzec można było w pociągach kursujących w kierunku areny narodowej. W warszawskiej strefie kibica było za to zdecydowanie biało-czerwono. Wielu fanów futbolu zjechało do stolicy pociągami PKP Intercity.Po zakończonym meczu z Dworca Centralnego w różne rejony kraju wyruszyły pociągi PKP Intercity, zaopatrzone w wagony do maksimum możliwości technicznych. Pierwszy odwiózł kibiców do Katowic i Wrocławia. W każdym z pociągów, m.in. do Zakopanego, Poznania, Szczecina czy Trójmiasta przygotowano prawie tysiąc miejsc siedzących.Tymczasem dworzec we Wrocławiu w dniu meczu Polska-Czechy wrocławski dworzec opanowały barwy biało – czerwone. Pomimo tego, że czeskich kibiców było około dwóch tysięcy, to Polacy zdecydowanie przeważali. Atmosfera między kibicami obu drużyn była bardzo dobra.Wrocław pod biało-czerwoną faląMecz Polska – Czechy był ostatnim spotkaniem Euro 2012 we Wrocławiu. Dworzec zarówno przed meczem, jak i po nim wypełniony był kibicami. Do stolicy Dolnego Śląska mogli dojechać ponad 40 pociągami PKP Intercity. Po meczu czekało na nich 12 pociągów, w tym 3 międzynarodowe do Pragi i Brna. Z dworca głównego na Wrocław Stadion kursowały składy Przewozów Regionalnych.Przed meczem Polacy przebrani w stroje w barwach narodowych byli praktycznie wszędzie. Szacuje się, że na mecz Polski z Czechami przyjechało ich do Wrocławia około stu tysięcy. Duża część koleją, bo z każdego pociągu wysypywały się grupy fanów biało-czerwonych od kilkudziesięciu do kilkuset osób. Od rana na wrocławskim Głównym można było usłyszeć przyśpiewki kibiców “Nikt nam nie powie, że nie zagramy w Kijowie” oraz modyfikację dobrze już znanej piosenki czeskich fanów “Kto nie skacze ten nie Czech”. Nasi przerobili ją na swój sposób. Po prostu skacząc śpiewali “Kto nie skacze ten jest z Czech”. Oczywiście na dworcu Wrocław Główny można było usłyszeć głównie “Polska biało-czerwoni”. Kibice na peronach organizowali również konfrontacje wokalne pomiędzy sobą, skutecznie zagłuszając nawet wjeżdżające pociągi. Po meczu w kierunku dworca głównego zmierzały tłumy kibiców. Fani biało-czerwonych byli wszędzie na placu, w holu, na peronach. Przed dworcem, zielone, trawiaste wyspy miały barwy biało-czerwone. Kibice odpoczywali na nich po trudach meczu. Kasy w holu pracowały pełną parą. Pomiędzy falami polskich fanów futbolu było widać pojedynczych Czechów, który niknęli w biało-czerwonym morzu. Czesi pocieszali Polaków poklepując ich po plecach i od czasu do czasu skandując –

Polska! Kibice obu drużyn zachowywali się w stosunku do siebie bardzo przyjaźnie - podsumowuje Kolejowe Biuro Prasowe.

Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu ogłosiła przetarg na bieżące utrzymanie i konserwację infrastruktury kolejowej na linii 311 oraz 326. Oferty można składać do 30 lipca.Przetarg obejmuje dwa zadania: bieżące utrzymanie i konserwację infrastruktury kolejowej linii nr 311 na odcinku Szklarska Poręba Górna - Granica Państwa od km 29,844 do km 43,138 oraz bieżące utrzymanie i konserwację infrastruktury kolejowej linii nr 326 na odcinku Wrocław Zakrzów - Trzebnica od km 1.260 do km 19.903.Zamówienie obejmuje okres pomiędzy 9 grudnia 2012 r. a 31 października 2014 r. Wykonawca jest zobowiązany do wniesienia wadium w wysokości 30000 zł w przypadku zadania 1 oraz 20000 zł w przypadku zadania 2.Oferty w przetargu można składać do 30 lipca do godz. 10:00. Otwarcie ofert nastąpi 30 lipca o godz. 10:30. Jedynym kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty jest najniższa cena.

Moment grozy przeżyli pasażerowie pociągu na trasie Elbląg-Olsztyn, którego tylko kilka chwil dzieliło od zderzenia z innym pociągiem - pisze "Gazeta Olsztyńska". Rzecznik PKP PLK w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" dementuje te rewelacje.Czytelnik "Gazety Olsztyńskiej" opisywał zdarzenie, do którego doszło w Gamerkach Wielkich. Według relacji pociąg Przewozów Regionalnych, który Elbląga wyjechał o godz 17:04, po przejechaniu przez stację Gamerki Wielkie zaczął gwałtownie hamować, jakby ktoś wcisnął hamulec bezpieczeństwa, a konduktor przebiegł na tył składu. Potem pociąg niespodziewanie, z dużą prędkością wycofał się do stacji Gamerki Wielkie - czytamy w relacji. Według czytelnika, sekundy po zatrzymaniu pociągu z przeciwnej strony nadjechał z dużą prędkością pociąg Intercity, który poruszał się tym torem, po którym wcześniej jechał pociąg w kierunku Olsztyna.- Nie, nie potwierdzam zagrożenia wypadkiem - stanowczo dementuje rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki. - Manewr pociągu odbywał się w obrębie stacji, przy podanych sygnałach „stój” dla wjazdu na stację. Pociąg pospieszny otrzymał sygnał zezwalający na wjazd na stację Gamerki Wielkie po zakończeniu manewru - zapewnia rzecznik.- Zakład Linii Kolejowych w Olsztynie powołał komisję ds. zbadania okoliczności opisanych przez rodzinę podróżnej. Przewoźnik, jako członek tejże komisji jest w trakcie przekazywania pełnej dokumentacji pociągowej mogącej w sposób bezsporny wyjaśnić wszelkie zaszłe wydarzenia - wyjaśnia dyrektor Warmińsko - Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Olsztynie Ryszard Kuć, apelując o stonowanie wszelkich opinii do czasu opublikowania komunikatu przewodniczącego komisji.

www.rynek-kolejowy.pl18.06.2012O włos

od katastrofy w Gamerkach? PLK dementuje

Dolnośląskie: Przetarg na zarządzanie infrastrukturą kolejową


Jak poinformował "Kuriera Kolejowego" przewoźnik, od 1 czerwca 2012 r., kwestionowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowienia Taryfy Przewozowej i Regulaminu Przewozu Osób zostały już zmienione.Przypomnijmy: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta przeprowadził w pierwszym kwartale 2012 r. kontrolę działalności ośmiu wybranych przewoźników kolejowych, w tym PKP Intercity. Przeanalizował ich regulaminy dotyczące przewozu osób i bagażu, sprzedaż biletów przez internet, a także taryfy i cenniki. Wobec wszystkich zostały wszczęte postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

www.kurierkolejowy.eu18.06.2012

PKP Intercity uwzględniło zalecenia UOKiK

3

To już kwestia tygodni, kiedy znana będzie decyzja Urzędu Transportu Kolejowego ws. zatwierdzenia proponowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe wysokości stawek za korzystanie z infrastruktury kolejowej. – Do PLK został wysłany biegły rewident, który zbada prawidłowości w naliczaniu stawek – mówi Krzysztof Dyl, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.Zasadnicza dla decyzji, podejmowanej przez Urząd Transportu Kolejowego będzie opinia biegłego rewidenta. – Po jej uzyskaniu oraz wewnętrznych analizach będziemy mogli wydać rozstrzygnięcie albo zatwierdzające, albo odmawiające zatwierdzenia stawek – mówi szef UTK, Krzysztof Dyl.Audytor, zgodnie z zawartą umową z Urzędem, ma 30 dni od momentu wejścia do PLK na zapoznanie się ze sprawą. Rozstrzygnięcia można się spodziewać w drugiej połowie lipca. – Zdajemy sobie sprawę, że w interesie przewoźników jest jak najszybsze rozstrzygnięcie sprawy, ale musimy to dokładnie przebadać, żeby rozstrzygnięcie było słuszne – tłumaczy Krzysztof Dyl.W kwietniu tego roku Prezes UTK odmówił zatwierdzenia projektu stawek za korzystanie z infrastruktury kolejowej na rozkład jazdy pociągów 2012/2013. PKP Polskie Linie Kolejowe chciały go wprowadzić w życie z dniem 9 grudnia 2012 roku, czyli wraz z wejściem nowego planu jazdy. Proponowany wzrost średniej stawki sieciowej za minimalny dostęp do infrastruktury kolejowej miał wynieść, według propozycji PLK 8,9 proc., co prezes UTK uznał za nieuzasadnione.

www.rynek-kolejowy.pl18.06.2012Biegły zdecyduje o kolejowych stawkach za używanie infrastruktury

Kurier PorannyBiałystok 19.06.2012

Nowy Tydzień Lublin 19.06.2012

Puls BiznesuWarszawa 19.06.2012

Na ćwierćfinałowy mecz Czechy - Portugalia, który rozegrany zostanie 21 czerwca w Warszawie, czescy kibice będą mogli dojechać nie tylko regularnymi połączeniami Kolei Czeskich. Przewoźnik zamierza uruchomić dwa specjalne połączenia na tę okazję.

Dwa dodatkowepociągi z Czech do Warszawy na mecz Czechy - Portugalia


4

Na początku czerwca ruszyła rozbiórka dworca kolejowego Łódź Fabryczna. Planowano, że prace potrwają dwa – maksymalnie trzy tygodnie. I rzeczywiście z robotami uporano się szybko. Dworzec już całkowicie zniknął z powierzchni ziemi.Najcenniejsze element obiektu, tj. sztukaterię, gzymsy i ozdobne tralki z ba lkonów t raf i ły do pracowni konserwatorskiej, gdzie posłużą one do wykonania gipsowych form i odlewów. Zrekonstruowane detale zostaną wkomponowane w nowy projekt dworca.Odtworzony budynek dworca zostanie przesunięty o 100 metrów na wschód i będzie częścią nowego gmachu. W najbliższych dniach zostanie zaprezentowana koncepcja nowej stacji. Będzie zatem już wiadomo, w jaki sposób odtworzony budynek zostanie zintegrowany z nowym obiektem. Zakończenie inwestycji planowane jest na rok 2015. Niebawem wykonawca przejdzie do robót ziemnych.Jak informowała wcześniej "Gazeta Wyborcza", budowa dworca napotyka jednak na pewne problemy, m. in. z PKS. Przewoźnik nie chciał opuścić terenu budowy. Udalo się dopiero, gdy magistrat zablokował drogi dojazdowe, co zmusiło PKS do wyniesienia się z okolic dworca. Kolejnym problemem może być firma Enkev, w której powstają wyroby z włókien kokosowych. Władze miasta na razie nie porozumiały się z zakładem. Enkev chce za teren przy ul. Targowej 42 mln zł, a miasto oferuje tylko 21 mln zł. Magistrat może jednak firmę wywłaszczyć.

Dwa dodatkowepociągi z Czech do Warszawy na mecz Czechy - PortugaliaPierwszy pociąg wyruszy z Pragi przez Pardubice i Ołomuniec, a drugi z Brna przez Ostrawę. Rozkład jazdy pociągów jest jeszcze w przygotowaniu. Zostanie on opublikowany już niebawem na stronie www.vlakemnaeuro.cz.Wstępnie wyjazd pociągów planowany jest na godz. 9 rano, natomiast powrót z Warszawy ma nastąpić mniej więcej dwie godziny po meczu, a przybliżony czas podróży to 9 godzin. W pociągu z Pragi znajdzie się miejsce dla 670 pasażerów, a skład z Brna pomieści 720 osób. W pociągach będą znajdowały się zaplecza gastronomiczne, a nad bezpieczeń-stwem podróżnych czuwać będą ochroniarze. Koleje Czeskie przewidziały dla podróżnych atrakcje, m. in. konkursy z atrakcyjnymi nagrodami.

Dworzec Łódź Fabryczna zniknął z powierzchni ziemi


PKP Intercity uwzględniło zalecenia UOKiKNie ma jeszcze decyzjiPKP Intercity otrzymało zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, natomiast UOKiK nie wydał jeszcze w tej sprawie decyzji.- Dopiero od takiej decyzji, a nie informacji jaką jest raport z kontroli, jest możliwość odwołania się – zaznacza Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity.Pod adresem PKP Intercity, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wystosował 4 zastrzeżenia. Pierwsze dotyczyło zapisu, który mówi o tym, że „w sytuacjach szczególnych PKP Intercity zastrzega sobie prawo przydzielenia podróżnemu innego miejsca niż wskazane na bilecie dodatkowym”. Od 1 czerwca podróżny ma prawo do zwrotu opłaty za bilet dodatkowy na miejsce sypialne/do leżenia, bez potrącenia odstępnego, jeżeli w ciągu 30 minut po odjeździe pociągu ze stacji, od której to miejsce było zarezerwowane, miejsce zostało udostępnione innej osobie i nie ma możliwości przydzielenia podróżnemu innego miejsca. Wymagane jest jednak uzyskanie odpowiedniego poświadczenia.Odszkodowania za opóźnieniaDrugim zakwestionowanym punktem był ten, który informował o tym, że „nie później niż w terminie jednego miesiąca od dnia wniesienia reklamacji PKP Intercity udziela odpowiedzi lub w usprawiedliwionych przypadkach informuje składającego reklamację o terminie, krótszym niż trzy miesiące od daty jej złożenia, w jakim może on spodziewać się odpowiedzi”. Ostatnim zaś, które zastosowano dwukrotnie w odniesieniu do różnego rodzaju biletów, dotyczyło tego, że „posiadaczowi biletu nie przysługuje odszkodowanie (…) w razie ograniczenia ruchu pociągów”.W przypadku gdy zaistnieją uzasadnione powody, aby przypuszczać, że opóźnienie przyjazdu do stacji przeznaczenia przekroczy 60 min w stosunku do umowy przewozu, podróżny na podstawie uzyskanego poświadczenia na bilecie, ma prawo m.in. do zwrotu pełnej kwoty uiszczonej za przejazd (biletu i ewentualnie opłaty za zarezerwowane miejsce), tj. za część lub części niezrealizowanej podróży.Przestarzałe prawoPonadto, PKP Intercity uważa , że postanowienia ustawy Prawo przewozowe wymagają zmian.- Ustawa Prawo przewozowe uchwalona została ponad 25 lat temu w innych realiach ustrojowych, techniczno-ekonomicznych i prawnych. Jej obecne postanowienia nie uwzględniają, jak ma to miejsce w przypadku rozporządzenia 1371/2007 (WE) dotyczącego praw i obowiązków pasażerów w ruchu kolejowym, zagadnień dotyczących m.in. zabezpieczenia interesów przewoźników kolejowych. Nie odnoszą się również do powszechnie dostępnych technologii

informacyjnych takich, jak nowe kanały dystrybucji biletów, czyli Internetu, telefonów komórkowy itp.

(dokończenie na str. 2)

5

Gazeta WyborczaWrocław 19.06.2012

WspólnotaWarszawa 16.06.2012

6

Dziennik PolskiKraków 19.06.2012

Głos WielkopolskiPoznań 19.06.2012

Dzi

ennik

Gaze

ta P

raw

na

Wars

zaw

a 1

9.0

6.2

01

2 Gazeta WyborczaKatowice 19.06.2012

Konkrety Legnica 13.06.2012

7

Dziennik ŁódzkiŁódź 19.06.2012

RzeczpospolitaWarszawa 19.06.2012

Od 18 czerwca w wybranych p o c i ą g a c h P r z e w o z ó w Regionalnych, kursujących C e n t r a l n ą M a g i s t r a l ą Kolejową, obowiązuje dopłata do biletów jednorazowych. Pasażerowie za podróż po najdroższej linii kolejowej w Polsce muszą dopłacić od 3 do 5 złotych. - Wprowadzenie przez nas opłaty związane jest z wysokimi kosztami dostępu do infrastruktury kolejowej na tej trasie. Centralna Magistrala K o l e j o w a n a l e ż y d o najdroższych linii w kraju, w związku z tym Przewozy R e g i o n a l n e , p o p rzeprowadzen iu ana l i z finansowych, zdecydowały się na wprowadzenie tej opłaty - mówi Michał Stilger z biura p r a s o w e g o P r z e w o z ó w Regionalnych. W przypadku biletów normalnych i z ulgami handlowymi 33 i 50% kwota dopłaty to 5 zł. Znacznie niższa opłata obowiązuje w

D o p ł a t a d o b i l e t u Przewozów Regionalnych za przejazd CMK



8

Ciekawego odkrycia dokonali pracownicy Muzeum Ziemi Szprotawskiej podczas zaplanowanej na ten rok wizji starych urządzeń kolejowych. Badając mało znany wiadukt w pobliżu ul.. Kopernika wyszło na jaw, że w rzeczywistości są to trzy różne konstrukcje zbudowane w różnych okresach i przy zastosowaniu różnych technik.Wiadukt południowy ma konstrukcję łukową, sklepienie wykonane z czerwonej cegły, a dolną część ścian z ciosanego kamienia. Styczny z pozostałymi wiadukt środkowy, także łukowy, w całości wykonano z cegły. Ostatni, północny wiadukt ma konstrukcję żelbetową i profil prostokątny.Najstarszy wiadukt musi pochodzić z 1846 roku, kiedy nastąpiło otwarcie linii kolejowej relacji Głogów-Żagań przez Szprotawę. W 1911 roku uruchomiono relację Szprotawa-Zielona Góra, która niewątpliwie wymusiła budowę kolejnego wiaduktu. Z raportu rzeczowo-finansowego kolei niemieckiej z 1922 roku wynika, że wtedy to na szprotawskim dworcu zbudowano tzw. mijankę. Prawdopodobnie właśnie wtedy powstał żelbetowy wiadukt północny.- Wyjątkowość wiaduktu polega nie tylko na tym, że składa się on z trzech segmentów, lecz z faktu iż trzy różne technologicznie i chronologicznie konstrukcje połączono w sposób bezpośrednio styczny w jedną budowlę. Doskonale widoczny podział stanowi swoistą mapę historii rozwoju lokalnego kolejnictwa i jest jego materialną pamiątką. Pokazuje jak na przestrzeni lat zmieniały się preferencje budowlane i stosowane w niej materiały konstrukcyjne – uważa Maciej Boryna z Muzeum Ziemi Szprotawskiej. Zdaniem szprotawskich muzealników istnieją mocne przesłanki, by most wpisać do rejestru zabytków województwa lubuskiego.

Potrójny wiadukt kolejowy w Szprotawie Archeowieści.pl11.06.2012

Głos KoszalińskiKoszalin 19.06.2012

MotorWarszawa 18.06.2012

Pociągi Kolei Wielkopolskich, łączące Wągrowiec z Poznaniem i jadące przez Skoki, są dobrze oceniane przez pasażerów. Połączenie, wraz z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy od 1 czerwca doczekało się jak na razie tylko jednej skargi – na działanie klimatyzacji w pociągu. Zaraz po jej wpłynięciu, przewoźnik uporał się z usterką. Pasażerowie chwalą przede wszystkim dużo krótszy czas podróży – szynobus pokonuje bowiem trasę z prędkością 100 km/h, a w niektórych miejscach rozpędza się do 120 km/h. Po trwającym ponad rok remoncie linii, dojazd do Poznania skrócił się w opinii pasażerów o kwadrans – a według Kolei Wielkopolskich – czas przejazdu skrócił się na trasie Poznań –

Przyspieszenie z Wągrowca do Poznania

www.kurierkolejowy.eu19.06.2012


9

FaktKraków 19.06.2012

przypadku zakupu biletów z ulgami ustawowymi (3 zł). Dopłata ta dostępna jest w kasach biletowych, w Internetowym Systemie Sprzedaży oraz w biletomatach. Warto dodać, że dopłata obowiązuje wyłącznie w pociągach przejeżdżających przez stację Idzikowice. Pasażerowie pociągów, których trasa tylko częściowo przebiega przez linię CMK, np. interREGIO „Bolko” z Wrocławia do Chełma czy IR „Semafor” i „Reymont”, nie muszą kupować dopłaty do biletów. - Dopłatą nie są objęte pozostałe rodzaje biletów – np. popularny REGIOkarnet. Cena biletu jednorazowego za przejazd pociągiem interREGIO z Krakowa do Warszawy pozostaje wciąż niższa w porównaniu z cenami biletów na inne pociągi kursujące tą samą trasą - zaznacza Stilger. - Nasi pasażerowie, dzięki wielu ofertom promocyjnym, takim jak np.: REGIOkarnet, Bilet turystyczny czy Ty i raz, dwa, trzy, nadal mogą obniżać koszty swoich podróży – także na trasach z Warszawy do Katowic i Krakowa - zapewnia pracownik biura prasowego PR.

Dopłata do biletu Przewozów Regionalnych za przejazd CMK(dokończenie ze str. 7)

10

Gazeta TczewskaTczew 14.06.2012

11

Solidarność w PLKmaj 2012

Gazeta WrocławskaWrocław 19.06.2012


Jak dowiedział się „Kurier Kolejowy” jeszcze w tym tygodniu Urząd Transportu Kolejowego powinien mieć gotowy harmonogram dodatkowych szkoleń, które przejdą wszyscy maszyniści i dyżurni ruchu. Szkolenia są elementem zapowiadanych przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej działań zwiększających bezpieczeństwo na kolei. Programy szkoleń mają przygotować i przekazać do UTK poszczególni przewoźnicy. Szkolenia obejmą standardowe zagadnienia m.in. z zakresu specyficznych wymagań związanych z wykonywaniem zawodu maszynisty, przepisów bezpieczeństwa, taboru kolejowego, obowiązujących dokumentów, instrukcji maszynisty, instrukcji postępowania w przypadku awarii, procedur mających zastosowanie do wypadków z udziałem ludzi oraz zagrożeń związanych z eksploatacją kolei. - Zastanawiamy się czy ten podstawowy pakiet rozszerzyć o dodatkowe punkty. Z pewnością akcent zostanie położony na bezpieczeństwo w ruchu kolejowym. Przede wszystkim będą ćwiczone sytuacje, które zagrażają bezpieczeństwu. Program zostanie zweryfikowany pod kątem proporcji i intensywności szkoleń w zakresie bezpieczeństwa – zaznacza Maciej Domański, rzecznik prasowy Urzędu Transportu Kolejowego. Szkolenia będą prowadzone przez certyfikowane przez UTK ośrodki szkoleniowe maszynistów, których w całej Polsce jest trzynaście. Dodatkowych szkoleń dla pracowników kolei domagały się związki zawodowe, które oczekują poprawienia bezpieczeństwa na kolei. Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych jest usatysfakcjonowany przygotowaniami do przeprowadzenia szkoleń, ale podkreśla, że ważniejsze od teorii są ćwiczenia praktyczne.

Wkrótce masowe szkolenia kolejarzy www.kurierkolejowy.eu18.06.2012

Wągrowiec nawet do p o n i ż e j 7 0 m i n u t . Przypomnijmy, że do n iedawna prędkość maksymalna na tym odcinku wynosiła 90 k m / g o d z . K o l e j e W i e l k o p o l s k i e przypominają także o kolejnym ukłonie w stronę pasażerów, jakim j e s t z w i ę k s z e n i e p u n k t ó w o d p r a w y podróżnych w Poznaniu. W e d ł u g i n f o r m a c j i p r z e w o ź n i k a , p o z a s p r a w n i e funkcjonującymi kasami na zabytkowym Dworcu L e t n i m , K o l e j e W i e l k o p o l s k i e u r u c h o m i ł y d w i e dodatkowe kasy biletowe w nowo wybudowanym, nowoczesnym budynku Dworca Poznań Główny. Bilety na pociągi spółek Koleje Wielkopolskie i Przewozy Regionalne można nabyć w kasach nr 1 i 2.

P r z y s p i e s z e n i e z Wągrowca do Poznania

(dokończenie ze str. 8)

12


Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym wprowadza określenie „rozsądny zysk”. W Ministerstwie Finansów trwają prace nad rozporządzeniem, mającym być aktem wykonawczym dla tego dokumentu. Zarówno dla przewoźników, jak i organizatorów transportu, definicja jak i sposób naliczania „rozsądnego zysku” jest kwestią kluczową dla ich przyszłości. Zagadnieniom związanym z tą tematyką poświęcona była debata Railway Business Forum zorganizowana w warszawskim Klubie Bankowca.Czym jest rozsądny zysk?Rozsądny zysk ma stanowić integralną część rekompensaty przysługującej operatorowi z tytułu pon ies ionych kosz tów w zw iązku ze świadczeniem przez niego usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego o charakterze s ł u ż b y p u b l i c z n e j . W e d ł u g p r o j e k t u rozporządzenia, podstawą wyliczenia rozsądnego zysku jest ustalenie tego co stanowi u operatora

Zysk - rozsądny, czyli jaki?

kapitał zaangażowany bezpośrednio w realizację zamówionej przez organizatora transportu zbiorowego usługi publicznej. Brane są pod uwagę wyłącznie aktywa ściśle powiązane z realizacją usługi publicznej w sposób najbardziej adekwatny i współmierny. Zgodnie z projektowanym rozporządzeniem mogą to być: środki trwałe, wartości niematerialne i prawne i obce środki trwałe, z wyłączeniem tych, które zostały nabyte nieodpłatnie. Oznacza to, że operator ma prawo do rozsądnego zysku nawet wtedy, gdy nie posiada własnego taboru i wykonuje usługę w oparciu o jego dzierżawę lub leasing. W rozporządzeniu potwierdzono proponowaną wcześniej metodologię ustalania rozsądnego zysku jako iloczynu skorygowanej wartości bieżącej kapitału zaangażowanego i stopy zwrotu. Stopę zwrotu określono wskazując jej maksymalny poziom - 6 procent rocznie niezależnie od rodzaju transportu. Zrezygnowano z corocznej rewaloryzacji stopy zwrotu o wskaźnik inflacji prognozowany w budżecie państwa.

Wprowadzono natomiast możliwość premii w wysokości 20 proc. wartości zmniejszenia kosztów związanych z realizacją usługi publicznej. Premia może być przyznana, gdy operator dokonał obniżenia kosztów wykonywania usługi w stosunku do kosztów tego typu poniesionych rok wcześniej. – Jesteśmy pionierami w Europie, jeśli chodzi o uregulowanie rozsądnego zysku – podkreślał podczas debaty RBF przedstawiciel Ministerstwa Finansów, Artur Kawaler. - Zasadniczy kłopot, jaki mamy w MF to znaleźć wspólny mianownik tak, aby nasze regulacje nie stanowiły przeszkody w organizowaniu i rozwoju usług transportowych – stwierdził.Struzik: skąd wziąć pieniądze?Marszałek mazowiecki Adam Struzik wskazał na konieczność podejmowania ostrożnych i przemyślanych decyzji, jeśli chodzi o nakładanie nowych ciężarów na samorządy. - Województwo mazowieckie jest w specyficznej sytuacji. Z jednej strony jest właścicielem spółek kolejowych, a z drugiej strony organizatorami transportu i mamy wypłacać tę rekompensatę i planować rozsądny zysk. A jesteśmy też dysponentem pieniędzy publicznych. Gdybyśmy zastosowali w obecnych uwarunkowaniach 6 proc., to musielibyśmy dotacje dla KM zwiększyć o ponad 20 mln zł. Ja pytam – skąd wziąć te pieniądze? Istnieje permanentna dyskusja – ile możemy jeszcze dołożyć? – pytał Struzik. Jak zaznaczył, ustalenie 6-proc. poziomu stopy zwrotu w bardzo znaczący sposób ingeruje w sferę pieniędzy publicznych, co w obecnej kiepskiej sytuacji finansowej samorządów jest niezwykle groźne.Szereg zastrzeżeńRównież krytycznie wobec planów wprowadzenia 6-proc. stopy zwrotu wypowiedziały się przedstawicielki Przewozów Regionalnych i Arriva RP. - W ogóle wprowadzenie rozsądnego zysku oznacza, że nie otwieramy rynku przewozów publicznych, ponieważ prywatny kapitał nie ma interesu do wchodzenia w branżę, w której zysk jest niższy niż w innych – zaznaczyła prezes PR, Małgorzata Kuczewska-Łaska. – Biorąc uwagę stopę zwrotu z instrumentów finansowych, ta proponowana przez Ministerstwo Finansów to bardzo mało przy działalności o tak ryzykownym charakterze. Moim zdaniem ryzyko działalności na rynku kolejowym jest trochę większe niż w przypadku innych gałęzi transportu pasażerskiego. W takim rozporządzeniu nie powinna być podawana granica – stwierdziła Dominika Żelazek, członek zarządu Arriva RP.Szereg zastrzeżeń zgłosił także Zdzisław Szczerbaciuk, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji. – Propozycja MF nie dotyczy kapitału obrotowego. W transporcie autobusowym jest to ponad 1/3 zaangażowanego kapitału. Drugą sprawą z punktu widzenia przewoźników drogowych, które będą jeździły w całym kraju, jest to, że będą oni mieli do czynienia z ogromną liczbą samorządów. Tutaj ważne jest określenie pewnych elementów stałych: sposobu obliczenia wysokości kapitału, minimalnego i maksymalnego poziomu stopy zwrotu – pojawią się tutaj problemy z poszczególnymi samorządami – podkreślił Szczerbaciuk.Wszystko w rękach regulatora– Kategoria rozsądnego zysku to pytanie o to, czy w transporcie publicznym chcemy mieć prywatny kapitał, czy ograniczyć się do środków publicznych. Jeśli to pierwsze, niezbędne są szczegółowe regulacje. Cała odpowiedzialność spada na regulatora – i parlament, i Ministerstwo Finansów – podsumował Bogusław Kowalski, ekspert Railway Business Forum, który moderował dyskusję.


Dziś otwarto oferty w powtórzonym przetargu na przewozy kolejowe w województwie podlaskim. Poprzedni przetarg odwołano, gdyż oferty obu chętnych na przewozy - Arrivy i Przewozów Regionalnych - przekraczały kosztorys. Teraz oferty były dużo niższe. W poprzednim przetargu gotowość świadczenia usług transportowych zgłosiły dwie firmy: Arriva RP oraz Przewozy Regionalne. Obydwaj przewoźnicy złożyli jednak oferty znacznie przekraczające możliwości finansowe województwa, które musiałoby znaleźć dodatkowe 6 lub 7 mln zł rocznie ponad zaplanowane dotacje w wysokości 15,5 mln zł. Korzystniejsze warunki zaproponowała Arriva, która oczekuje

dopłaty 17,12 zł do jednego pociągokilometra i deklaruje realizację 3 378 000 pociągokilometrów. Przewozy Regionalne

Arriva: Rażąco niska cena oferty PR na Podlasiu www.rynek-kolejowy.pl18.06.2012


13

zzaproponowały stawkę 18.48 zł za pociągokilometr i 2 647 850 pociągokilometrów. Zarząd województwa zaproponował przewoźnikom 31 milionów złotych dopłat w latach 2013 i 2014, czyli po około 15,5 mln zł rocznie. Oczekiwał jednocześnie, że w nowym przetargu oferenci przedstawią propozycje, ile pociągów przy tym poziomie dotacji i na jakich trasach mogą uruchomić. Rozpisaniem ponownego przetargu zaniepokojona była Arriva - Konsekwencją ogłoszenia nowego przetargu może być wyższy wymagany poziom dotacji, ponieważ krótszy okres przygotowania się do rozpoczęcia świadczenia usług - napisała należąca do Deutsche Bahn spółka w oświadczeniu. Po dzisiejszym otwarciu ofert okazało się, że przewidywania przewoźnika się nie sprawdziły, a oferta Przewozów Regionalnych jest dużo niższa niż w pierwszym przetargu. Oferta Arrivy również opiewa na niższą kwotę, ale przy dużo niższej pracy eksploatacyjnej, co przekłada się na wyższą stawkę za pociągokilometr. Przedstawia to poniższa tabela

Wyniki ponownego otwarcia ofert ponownie ostro skomentowała Arriva:"Jako uczestnik postępowania przetargowego, wyrażamy swoje zdumienie ofertą złożoną przez naszego konkurenta spółkę Przewozy Regionalne. Spółka ta zaproponowała bowiem rażąco niskie stawki nieadekwatne do realnych kosztów działalności. W 2012 roku, spółka Przewozy Regionalne prowadzi swoje przewozy na podstawie wcześniej wynegocjowanej umowy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. W dniu 28 maja w czasie sesji sejmiku województwa podlaskiego (obejrzyj materiał filmowy na www.wrotapodlasia.pl) Pani Dyrektor Podlaskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Białymstoku szczegółowo przedstawiła koszty działalności spółki uzasadniając konieczność zwiększenia dotacji do prawie 25,5 mln złotych rocznie przy zachowaniu pracy eksploatacyjnej na poziomie ok 1,2 mln zł. Z powyższego wynika, że jednostkowa stawka dotacji do jednego poc-km kształtuje się na poziomie 21,5 zł. W pierwszym przetargu ogłoszonym przez UM w Białymstoku, Przewozy Regionalne przy zbliżonej do obecnej pracy eksploatacyjnej były gotowe prowadzić działalność operatorską przy dotacji na poziomie 18,05 zł w 2013 roku, co oznaczało zmniejszenie łącznej dotacji o ponad 4 miliony w stosunku do roku 2012. Oferta Arriva RP dla dotacji wynoszącej 19,7 mln zł w 2013 roku była jednak korzystniejsza. Ku naszemu zaskoczeniu, Województwo Podlaskie zdecydowało się jednak unieważnić postępowanie przetargowe powołując się na brak wystarczających środków w budżecie, które zostały określone w kwocie 15,5 mln zł, a więc o 40% mniej przy zachowaniu tej samej pracy eksploatacyjnej. W naszej opinii, Zamawiający powinni rzetelnie szacować kwotę wymaganą na spełnienie oczekiwań stawianych w specyfikacji przetargowej. W przeciwnym wypadku istnieje ryzyko, że przetarg musi zostać powtórzony, podczas gdy oferty zostały już upublicznione, a konkurenci znają oferowane stawki. Taka sytuacja stwarza przewagę dla przewoźników, którzy nie kierują się kryterium ekonomicznym prowadzenia działalności świadomie realizując usługi ze stratą, mając wyłącznie na względzie utrzymanie monopolistycznej pozycji rynkowej.Biorąc pod uwagę, że w drugim przetargu spółka Przewozy Regionalne zaoferowała jednostkową stawkę dofinansowania na poziomie 14,99 zł za jeden poc-km przy niewiele mniejszej, bo okrojonej do 1,03 mln km wielkości pracy eksploatacyjnej, ryzyko straty finansowej jest pewne. Oznacza to, że w porównaniu do obecnej działalności zmniejszenie pracy eksploatacyjnej o 13% spowodowało zmniejszenie kosztów o 30 %, co biorąc pod uwagę wysokie ceny paliwa, inflację, wzrost wynagrodzeń oraz podwyżkę cen dostępu do infrastruktury jest założeniem nierealnym.Zasadne wydaje się więc pytanie, kto pokryje stratę finansową na działalności w województwie podlaskim? Czy inne województwa zapłacą wyższe stawki aby sfinansować ten deficyt? Czy może Przewozy Regionalne wykorzystają ustawę, niezgodną z prawem unijnym, która dopuszcza, że ta zadłużona i niewypłacalna spółka nie może upaść w świetle polskiego prawa? W walce o prawdziwą konkurencję na rynku przewozów regionalnych w Polsce Arriva planuje podjąć bardziej formalne kroki, aby zapewnić respektowanie polskich i unijnych przepisów prawa." - napisała spółka w oświadczeniu.

Okres Dotacja (zł) Dotacja (zł za poc-km) Praca eksploatacyjna (poc-km)

PR-2012 * 25 470 000 21,58 1 180 000

PR-2013 pierwszy przetarg 21 294 509 18,05 1 180 000

PR-2013 drugi przetarg 15 500 000 14,99 1 034 000

Arriva 2013 - pierwszy przetarg 19 706 000 16,70 1 180 000

Arriva 2013 - drugi przetarg 15 500 000 17,19 901 561

* W 2012 roku szacowane dofinansowanie wynosi 23,47 mln zł plus 2,0 mln z ł na naprawy taboru kolejowego, a praca eksploatacyjna przyjęta została na poziomie 1,18 mln poc-km rocznie.

Arriva: Rażąco niska cena oferty PR na Podlasiu(dokończenie ze str. 12)

18 czerwca w Poznaniu i Gdańsku rozegrane zostały mecze w ramach Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012. Na stacjach, w pociągach i szlakach kolejowych funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei dbali o bezpieczny i spokojny przejazd kibiców. Funkcjonariusze powstrzymali rażące przypadki łamania przepisów porządkowych na obszarze kolejowym. Podczas przejazdu kibiców w całym kraju porządku publicznego strzegło 922 funkcjonariuszy. Łącznie zabezpieczono 55 pociągów pasażerskich, którymi podróżowało ponad 5700 kibiców z różnych krajów, w tym głównie z Chorwacji, Hiszpanii, Irlandii i Włoch. Poznański węzeł kolejowy, a w szczególności stację Poznań Główny i Poznań Górczyn zabezpieczało 147 funkcjonariuszy SOK, natomiast na terenie Trójmiasta, w tym stację Gdańsk Główny i Gdańsk Stadion Expo - 113 funkcjonariuszy SOK. Wszystkim przemieszczającym się kibicom funkcjonariusze służyli pomocą, dbając jednocześnie o ich bezpieczeństwo. Zabezpieczenie przejazdu umożliwiło

SOK: Kibice bezpiecznie dotarli na mecze kolejąwww.rynek-kolejowy.pl

19.06.2012


14

kibicom bezpieczny powrót z meczu. Ponadto dzięki sprawnemu zabezpieczeniu obszaru kolejowego na stacjach, i w pociągach wszędzie panował ład i porządek. Wzmocnione patrole SOK kierowane były również na szlaki kolejowe w miejsca szczególnie zagrożone kradzieżami urządzeń sterowania ruchem kolejowym, które są odpowiedzialne za bezpieczeństwo ruchu pociągów. Sprawne ich działanie jest bardzo ważnym elementem w systemie bezpieczeństwa. Podjęte działania zakończyły się pełnym sukcesem, nie doszło do żadnych wydarzeń, które mogły spowodować zakłócenia ruchu pociągów. Podczas tego dnia funkcjonariusze legitymowali 34 osoby, pouczyli 246. Za łamanie przepisów porządkowych na obszarze kolejowym ukaranych mandatami karnymi zostało 188 osób. W czasie służby zaangażowano 46 psów służbowych oraz 101 samochodów, które wspomagały funkcjonariuszy SOK w skutecznym pełnieniu służby. W działaniach wykorzystane zostały 4 pojazdy MCM (Mobilne Centra Monitoringu), czyli nowe systemy wsparcia technicznego, które na bieżąco monitorowały obszar kolejowy oraz przepływ kibiców.

SOK: Kibice bezpiecznie dotarli na mecze koleją(dokończenie ze str. 13)

Spółka Koleje Mazowieckie wyłoniła zwycięzcę przetargu na komunikację zastępczą między stacją Modlin a portem lotniczym Warszawa - Modlin. Za najkorzystniejszą spółka uznała ofertę firmy Warbus, która chce prowadzić trzyletnie przewozy za kwotę 7,53 mln zł

brutto. W przetargu wystartowały tylko dwie firmy. Tańszą ofertę złożyła firma Warbus sp. z o.o. z Warszawy. Cena zaproponowana w ofercie to 7,53 mln zł brutto. Drugą ofertę złożyła firma Bus&Truck Service sp. z o.o. Wartość oferty to 8,99 mln zł brutto. Firma Warbus spełnia warunki określone w SIWZ oraz zaoferowała najniższą cenę w przetargu, gdzie najn iższa cena była jedynym kryter ium wyboru najkorzystniejszej oferty. Przetarg na komunikację autobusową między stacją Modlin a lotniskiem Warszawa - Modlin obejmuje prowadzenie przewozów przez okres trzech lat - aż do lipca 2015 roku.Długość obsługiwanej trasy z terminalu do stacji kolejowej Modlin to 5,8 km, natomiast ze stacji kolejowej Modlin do terminalu - 5,55 km. Kursy mają odbywać się trasą: Terminal MPL Warszawa Modlin - droga Gen. Wiktora Thommee, ul. J. I. Kraszewskiego - ul. Mieszka I - stacja kolejowa Modlin i z powrotem. Usługa musi być świadczona przy wykorzystaniu przynajmniej dwóch fabrycznie nowych autobusów, wyprodukowanych w 2011 lub w 2012 roku, do tej pory nieeksploatowanych. Wykonawca zobowiązany jest do zabezpieczenia dwóch rezerwowych autobusów. Pojazdy będą musiały być dostosowane do kolorystyki zewnętrznej spółki zgodnie z przyjętymi zasadami malatury Kolei Mazowieckich. Każdy autobus ma pomieścić maksymalnie do 70 pasażerów.

Warbus dowiezie pasażerów KM na lotnisko w Modlinie


Gazeta WyborczaRzeszów 19.06.2012

Kurier PorannyBiałystok 19.06.2012

We środę o godzinie 11 Urząd Miasta Zawiercie otworzy Punkt Informacji Miejskiej na oddanym po modernizacji dworcu kolejowym w Zawierciu. Dzisiaj PKP SA oddały do użytku zmodernizowany dworzec kolejowy w Zawierciu. Budynek za 8,2 mln zł został gruntownie zmodernizowany oraz przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Można o tym przeczytać tutaj. We środę natomiast Urząd Miasta w Zawierciu otworzy w budynku dworca Punkt Informacji Miejskiej. - Będzie to filia Centrum Informacji Miejskiej, które

obecnie znajduje się na terenie Miejskiego Ośrodka Kultury

Na dworcu w Zawierciu będzie informacja miejska



15

Fakty WWLWołomin 8.06.2012

Solidarność w PLKmaj 2012

Cent rum. Punk t informacyjny będzie czymś w rodzaju i n f o r m a c j i turystycznej, taki pierwszy kontakt pasażera , k tó ry p r z y j e ż d ż a d o naszego miasta. B ę d z i e m ó g ł

uzyskać niezbędne informacje m.in. o zabytkach Zawiercia, połączeniach autobusowych, o Jurze Krakowsko-Częstochowskiej – powiedział Łukasz Czop, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Zawierciu. Punkt informacji będzie znajdował się w zaadoptowanym dla tych potrzeb pomieszczeniu w budynku dworca Zawiercie w części komercyjnej. Jak informuje Łukasz Czop, z informacji będzie można skorzystać w godzinach 8 - 17. Urząd Miasta w Zawierciu podejmuje również starania, by przy współpracy ze spółkami z Grupy PKP przeprowadzić niezbędną rewitalizację obszaru w okolicach dworca kolejowego. Jest to konieczny element prac, bez którego prace remontowe przeprowadzone na dworcu w Zawierciu mogą zostać zasłonięte niezbyt reprezentacyjnym terenem wokół dworca. - Prowadzimy obecnie rozmowy na temat rewitalizacji terenów wokół dworca. W tym momencie jesteśmy przed podpisaniem porozumienia więc są to jeszcze negocjacje pomiędzy Urzędem Miasta a spółkami z Grupy PKP – powiedział Łukasz Czop. Przykładem dobrej współpracy na linii władze miejskie-PKP jest Urząd Miasta w Tarnowie. W mieście tym rewitalizacja obszarów przed budynkiem dworca doskonale współgra z wyremontowanym dworcem PKP.

Na dworcu w Zawierciu będzieinformacja miejska


16

Głos WielkopolskiPoznań 18.06.2012

Każdego dnia setki ludzi ryzykują życiem przechodząc przez tory na stacji PKP Służewiec. Dlaczego? Bo kasa z biletami jest ustawiona poza peronem. - To skandal! W końcu dojdzie tu do tragedii - mówią przerażeni pasażerowie. Wyremontowana stacja PKP Służewiec prezentuje się znakomicie. Ma jednak poważny defekt. Na peronie nie ma możliwości zakupu biletu. Kiosk, w którym mieści się kasa biletowa, ustawiono po drugiej stronie torów, skąd nie ma wejścia na perony. By kupić bilet trzeba pokonać długą drogę przez wiadukt. Dlatego wielu pasażerów ryzykując życie po zakupie biletów przechodzi przez tory. – To skandal, że na peronie nie ma kasy z biletami. Jeśli ktoś się spieszy nie ma czasu, by biegać w tę i z powrotem naokoło przez wiadukt, po to, żeby kupić bilet, bo w tym czasie ucieka mu pociąg. Dlatego ludzie są zmuszeni przechodzić przez tory. W każdej chwili może tu dojść do tragedii – mówi Paweł Komorek (25 l.), pasażer. Koleje Mazowieckie, których pociągi kursują na tej trasie tłumaczą, że to nie ich wina. – To nie jest dla nas komfortowa sytuacja. Przed remontem, za który odpowiada PKP PLK, kiosk z biletami znajdował się na

peronie. Został przeniesiony na czas remontu. Interweniowaliśmy w sprawie przeniesienia go z powrotem na peron. Prosiliśmy o podjęcie stosownych działań w celu eliminacji zagrożeń, ale wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi – wyjaśnia Donata Nowakowska, rzecznik prasowy Spółki Koleje Mazowieckie. PKP PLK podchodzi jednak do sprawy ze stoickim spokojem. – Na peronie jest przewidziane miejsce na biletomat. Została już podpisana umowa w tej kwestii – twierdzi Maciej Dutkiewicz, rzecznik kolejowej spółki. Nie wiadomo jednak kiedy biletomat się pojawi. Może wtedy, kiedy ktoś zginie w końcu na torach.

Postawili kasę poza peronem www.fakt.pl 19.06.2012

Trwają prace budowlane na dworcu w Myszkowie (woj. śląskie). Wart 3,9 mln zł remont wykonuje Budowlano-Wytwórcza Spółdzielnia Pracy, Zakład Budownictwa z Kłobucka. Otwarcie dworca dla podróżnych nastąpi jesienią. - Prace idą zgodnie z harmonogramem. W tym momencie trwają roboty głównie wewnątrz budynku. Elewacja jest już w 3/4 wykonana. Koniec prac przewidujemy na 30 września. Oddanie dworca dla pasażerów odbędzie w październiku – mówi Barbara Leszczyńska z zespołu prasowego PKP SA. Zakres prac obejmuje m.in. remont dachu i elewacji, wymianę instalacji, oświetlenia, wykonanie nowej aranżacji powierzchni ogólnodostępnych, pomieszczenia dla matki z dzieckiem, a także instalację nowego systemu informacji wizualnej i monitoringu. Obiekt ma być także dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Jesienią odnowią dworzec w Myszkowie www.kurierkolejowy.eu17.06.2012

Druk i oprawa: Biuro Logistyki - ILG5 PKP PLK SA na podstawie materiałów dostarczonych

SP-19zzkontra.com.pl/pliki/369.pdf · 2012 czerwca wtorek nr 122 (3182) Bez problemów...

Documents

Transcript of SP-19zzkontra.com.pl/pliki/369.pdf · 2012 czerwca wtorek nr 122 (3182) Bez problemów...