Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

15
1 Jakub Jakubowski Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Rola nowych mediów w prezydenckiej kampanii wyborczej w Polsce w 2010 roku – za przykładem Obamy? 1. Wstęp Techniki marketingu politycznego nierzadko wykorzystują media jako środek pośredni ej komunikacji między aktorem politycznym a potencjalnym wyborcą. Ta użyteczna funkcja pośrednika w przepływie danych była wykorzystywana od momentu pojawienia się prasy masowej i ulega rozwojowi aż po dzień dzisiejszy. Wraz ze wzrastającym poziomem interaktywności mediów, możliwością odbioru przekazu coraz większą ilością zmysłów ludzkich, zwiększa się się także liczba zastosowań różnych technik wpływu przez aktora politycznego w czasie wyborów. Innowacyjne narzędzia marketingowe, jakimi może posługiwać się aktor polityczny w dobie nowych mediów, sprawiają, że agitacja wyborcza w coraz większym stopniu przenosi się do przestrzeni wirtualnej. W ostatnich latach pierwszej dekady XXI wieku nowe media dynamicznie się rozwijały, w jeszcze pełniejszym stopniu ukazując swoje indywidualne cechy: cyfrowy charakter, interaktywność, indywidualizację, asynchronizm i globalność zasięgu [Pisarek 2006: 130]. Dzięki tym czynnikom, i wraz z rozwojem dostępu do nowych mediów, marketing polityczny uzyskuje nowe możliwości dotarcia do wyborcy, szczególnie w czasie kampanii wyborczej – zintensyfikowanego okresu wykorzystania jego narzędzi. W historii marketingu politycznego wymienić należy kilka dat, które przez badaczy tej formy komunikowania oraz praktyków uznawane są za wydarzenia przełomowe. Owe momenty zwrotu związane są przede wszystkim z zaistnieniem nowatorskiego w swojej formie zjawiska, które wyznacza nowy trend w sposobach porozumiewania się między nadawcą komunikatu – aktorem politycznym, a jego odbiorcą – wyborcą poszukującym oferty na rynku politycznym. Warto dodać, iż wszystkie tego typu daty związane są z rozwojem marketingu politycznego i jego narzędzi w Stanach Zjednoczonych. Zjawisko to nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, iż wiele technik marketingowych, metodologia badań rynkowych, zasady komunikowania czy budowania wizerunku zostały zastosowane po raz pierwszy właśnie w USA. W związku z tym w wielu częściach świata mamy do czynienia z adaptowaniem praktyk amerykańskich lub ich dostosowaniem do specyfiki rynku politycznego danego państwa [Mazur 2007: 12]. Wśród dat, które wpłynęły na rozwój teorii oraz praktyki marketingu politycznego wymienić

Transcript of Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

Page 1: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

1

Jakub Jakubowski

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Rola nowych mediów w prezydenckiej kampanii wyborczej w Polsce w 2010 roku – za

przykładem Obamy?

1. Wstęp

Techniki marketingu politycznego nierzadko wykorzystują media jako środek pośredniej

komunikacji między aktorem politycznym a potencjalnym wyborcą. Ta użyteczna funkcja

pośrednika w przepływie danych była wykorzystywana od momentu pojawienia się prasy masowej i

ulega rozwojowi aż po dzień dzisiejszy. Wraz ze wzrastającym poziomem interaktywności mediów,

możliwością odbioru przekazu coraz większą ilością zmysłów ludzkich, zwiększa się się także

liczba zastosowań różnych technik wpływu przez aktora politycznego w czasie wyborów.

Innowacyjne narzędzia marketingowe, jakimi może posługiwać się aktor polityczny w dobie

nowych mediów, sprawiają, że agitacja wyborcza w coraz większym stopniu przenosi się do

przestrzeni wirtualnej. W ostatnich latach pierwszej dekady XXI wieku nowe media dynamicznie

się rozwijały, w jeszcze pełniejszym stopniu ukazując swoje indywidualne cechy: cyfrowy

charakter, interaktywność, indywidualizację, asynchronizm i globalność zasięgu [Pisarek 2006:

130]. Dzięki tym czynnikom, i wraz z rozwojem dostępu do nowych mediów, marketing polityczny

uzyskuje nowe możliwości dotarcia do wyborcy, szczególnie w czasie kampanii wyborczej –

zintensyfikowanego okresu wykorzystania jego narzędzi.

W historii marketingu politycznego wymienić należy kilka dat, które przez badaczy tej

formy komunikowania oraz praktyków uznawane są za wydarzenia przełomowe. Owe momenty

zwrotu związane są przede wszystkim z zaistnieniem nowatorskiego w swojej formie zjawiska,

które wyznacza nowy trend w sposobach porozumiewania się między nadawcą komunikatu –

aktorem politycznym, a jego odbiorcą – wyborcą poszukującym oferty na rynku politycznym. Warto

dodać, iż wszystkie tego typu daty związane są z rozwojem marketingu politycznego i jego narzędzi

w Stanach Zjednoczonych. Zjawisko to nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, iż wiele technik

marketingowych, metodologia badań rynkowych, zasady komunikowania czy budowania wizerunku

zostały zastosowane po raz pierwszy właśnie w USA. W związku z tym w wielu częściach świata

mamy do czynienia z adaptowaniem praktyk amerykańskich lub ich dostosowaniem do specyfiki

rynku politycznego danego państwa [Mazur 2007: 12].

Wśród dat, które wpłynęły na rozwój teorii oraz praktyki marketingu politycznego wymienić

Page 2: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

2

można między innymi:

1933 – wyemitowanie pierwszej audycji z serii „Rozmowy przy kominku” z Franklinem D.

Rooseveltem. Był to pierwszy przykład kompleksowego wykorzystania radia jako narzędzia

mającego za zadanie wykreować a następnie utrzymać wizerunek prezydenta Stanów

Zjednoczonych. Seria audycji przyczyniła się do rozwoju radia jako kolejnego po wiecach,

ulotkach i prasie kanału komunikacji z wyborcami [Cwalina, Falkowski 2006: 351];

1952 – data uznawana przez wielu badaczy za datę początkową marketingu politycznego,

kiedy to po raz pierwszy wykorzystana została telewizja do promocji kandydata na urząd

prezydenta Stanów Zjednoczonych. To wówczas wyemitowana została pierwsza telewizyjna

reklama polityczna przedstawiająca sylwetkę Dwighta D. Eisenhowera. Wkrótce ten sposób

komunikacji wyborczej okazał się na tyle skuteczny, iż z czasem stał się dominującym

elementem wszystkich politycznych strategii promocyjnych [Płudowski 2008: 26, Cwalina

2000: 66];

1960 – pierwsza telewizyjna debata wyborcza, w której uczestniczyli kandydaci na

prezydenta: Richard Nixon i John Fitzgerald Kennedy. Wtedy to pierwszy raz doszło do

konfrontacji międzi rywalami politycznymi na oczach telewidzów. Debaty stały się

niezwykle istotnym, a od 1974 roku stałym elementem kampanii wyborczej, bardzo szybko

zaadoprowanym w innych systemach poza Stanami Zjednoczonymi [Mazur 2007: 152];

1964 – wyemitowanie „Stokrotki” wyprodukowanie przez Tonego Schwatza – jednej z

najbardziej znanych reklam negatywnych w historii amerykańskich kampanii wyborczych,

która przez swoją skuteczność oddziaływania na wyborców otworzyła drzwi dla brutalizacji

kampanii wyborczych w USA i zdominowania ich w kolejnych latach przez komunikaty

negatywne [Cwalina 2005: 133];

1992 – przełom technologiczny związany pozwalający rozwinąć się kampaniom

postmoderniacyjnym. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych urządzeń teleinformatycznych

stopień profesjonalizacji kampanii mógł osiągnąć kolejny – wyższy poziom [Smith 2010:

171];

2008 – wykorzystanie nowych mediów jako integralnej części kampanii wyborczej przez

sztab kandydata na prezydenta USA Baracka Obamy. Ta umiejętność docenienia i

wykorzystania w sposób prekursorski nowości technicznych w dużym stopniu dała

kandydatowi przewagę – podobnie jak we wcześniejszych wymienionych przykładach – w

wyścigu o głosy wyborców [Grzywińska 2010: 139].

Dzięki skuteczności i nowatorskiemu charakterowi zastosowanej strategii, rok 2008 staje się

więc kolejnym punktem odniesienia dla sposobów przeprowadzania kampanii wyborczych zarówno

Page 3: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

3

w Stanach Zjednoczonych jak i w innych częściach świata. Nie powinno więc dziwić, iż elementy

owej strategii adaptowane są przez kandydatów na urzędy wybieralne w formie aktu elekcyjnego w

wielu państwach i na różnych poziomach obsadzanych stanowisk – od wyborów lokalnych po

funkcję głowy państwa. Często jest to przenoszenie rozwiązań marketingowych w sposób

bezpośredni, co w przypadku odmienności systemu wyborczego nie zawsze prowadzi do sukcesu.

Istnieją również przypadki, gdzie owe elementy strategii dostosowywane są do specyfiki czasu i

przestrzeni oraz okoliczności danego aktu elekcyjnego, co stanowi istotny progres w adaptacji

rozwiązań amerykańskich.

Wobec powyższego trendu, prób nawiązania do kampanii wyborczej Baracka Obamy z 2008

roku można doszukiwać się również w Polsce. Warto więc analizować kampanie wyborcze mające

miejsce na rodzimym rynku biorąc pod uwagę rozwiązania stosowane w Stanach Zjednoczonych.

Pozwoli to dostrzec – szczególnie w omawianym przypadku – poziom wykorzystania nowych

mediów, a w szczególności internetu podczas kampanii wyborczych organizowanych w Polsce.

Najbardziej adekwatną komparacją będzie tutaj zestawienie rozwiązań z 2008 roku z elementami

kampanii internetowej w ramach ubiegłych wyborów prezydenckich. Wybór ten wynika przede

wszystkim z samej specyfiki elekcji głowy państwa, która mimo zasadniczych różnic w prawie

wyborczym między Stanami Zjednoczonymi a Polską, wydaje się mieć najwięcej elementów

zbieżnych. Dobór ten wydaje się być także zasadny czasowo, gdyż półtoraroczny okres jaki dzieli

owe wydarzenia wydaje się być w dobie przyspieszenia technologicznego wystarczający na

adaptację w Polsce rozwiązań z zakresu politycznego marketingu, zarówno na poziomie

technologicznym, jak i na płaszczyźnie wiedzy naukowej i praktycznej. Przy przeprowadzaniu

analizy porównawczej warto mieć jednak na uwadze specyfikę wyborów na urząd Prezydenta RP, a

w szczególności prawo wyborcze oraz okoliczności towarzyszące owej elekcji.

Zanim jednak opisana zostanie kampania wyborcza w internecie podczas wyborów

prezydenckich w Polsce w 2010 roku, warto przyjrzeć się bliżej elementom strategii wyborczej

sztabu amerykańskiego prezydenta. Uzyskana w ten sposób podstawa do analizy porównawczej

przyczyni się do odpowiedzi na pytanie: czy wykorzystywane podczas wyborów w Polsce elementy

marketingu politycznego idą za przykładem kampanii Baracka Obamy?

2. Strategia wyborcza Baracka Obamy w internecie w wyborach prezydenckich w 2008 roku

Jak było już wspomniane, strategia sztabu wyborczego Baracka Obamy jest przez wielu

naukowców zajmujących się komunikowaniem politycznym nazywana zjawiskiem przełomowym w

rozwoju politycznego marketingu [Levinson 2010: 112]. Wynika to z doboru tradycyjnych narzędzi,

Page 4: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

4

z których uprzednio korzystali kandydaci na prezydenta Stanów Zjednoczonych, oraz połączeniu ich

z innowacyjnymi narzędziami komunikacji wykorzystujących nowe media jako integralną część

owej kampanii. Jest rzeczą jasną, iż w dobie technologicznego przyspieszenia każde kolejne wybory

w USA będą charakteryzować się wprowadzaniem nowych technologii usprawniających i

przyspieszających wymianę informacji, zwiększeniem poziomu precyzji prowadzonych badań na

rynku wyborczym czy generowaniem zaawansowanych, interaktywnych komunikatów, atrakcyjnych

w treści, ale i innowacyjnych pod względem wizualnym. Istnieje wobec tego zagrożenie, iż każdą

kolejną kampanię wyborczą nazywać będziemy przełomową. Wydaje się jednak, iż fakt

wykorzystania potencjału społeczności wirtualnych w elekcji 2008 roku oraz samo ich zaistnienie

kilka lat wcześniej, daje nowe możliwości dla rozwoju komunikacji marketingowej. Wypracowany

schemat owego posługiwania się nowym typem społeczności wydaje się być ponadto na tyle

solidny, iż będzie on powielany nie tylko w dalszej perspektywie czasowej, ale i poszerzonej

perspektywie geograficznej.

Strategia wyborcza sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych

Baracka Obamy oparta była na kilku znamiennych elementach [Sarnacka-Mahoney 2009: 40]:

networking – kampania oparta na tworzeniu wzajemnej sieci osobistych powiązań w

szczególności za pomocą internetu;

grassrooting – oddolne działania, które poprzez horyzontalny system tworzenia zależności

zapewniały dużą swobodę funkcjonowania zaangażowanym w kampanię wolontariuszom;

liderzy opinii – wyłonienie spośród wolontariuszy 3600 Obama fellows (ang. przyjaciele

Obamy), których zadaniem było angażowanie w prowadzoną kampanię kolejnych osób;

Swing states (battlegrounds state, purple states) – objęcie przez sztab wyjątkowym

zainteresowaniem stanów, które nie głosują tradycyjnie i regularnie na jedną z dwóch

głównych sił politycznych na amerykańskim rynku (Partię Demokratyczną bądź Partię

Republikańską);

Słowa kluczowe – wykorzystanie słów kluczowych „change” (ang. „zmiana”) i „hope”

(ang. „nadzieja”), które stanowiąc motywy przewodnie prowadzonej kampanii, odpowiadały

potrzebom momentu historycznego (zmęczenie amerykańskiego społeczeństwa rządami

Republikanów i prezydenta George`a W. Bush`a;

Strategia finansowa – oparta na systemie przekazywania małych, regularnych datków na

rzecz kampanii za pomocą internetu.

Najistotniejszą kwestią z punktu widzenia niniejszego artykułu jest jednak rola nowych

mediów jako kanału komunikacji marketingowej sztabu z wyborcami w 2008 roku. Wydaje się, iż

do tej pory Barack Obama jako pierwszy kandydat na prezydenta w sposób kompleksowy

Page 5: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

5

wykorzystał narzędzia, jakimi dysponuje internet oraz urządzenia mobilne w tym zakresie.

Niezwykle istotny wydaje się być tu kontekst przyspieszenia technologicznego, który wywarł

zasadniczy wpływ na możliwości komunikacyjne prowadzonej kampanii. Warto wymienić tu

chociażby wzrastającą popularność tzw. social media, które dzięki opcji budowania wirtualnych

społeczności dały nowe możliwości w zakresie wymiany informacji między nadawcą (kandydatem

na urząd) a odbiorcą (elektoratem złożonym z indywidualnych jednostek). W ten sposób w strategię

włączony został social media marketing rozumiany jako działania skierowane do społeczności,

czyli komunikowanie z aktualnymi lub potencjalnymi klientami (tu: wyborcami) za pomocą

serwisów społecznościowych [Podlaski 2011: 8]. Nie bez znaczenia pozostaje też interaktywność

pojawiających się aplikacji, nastawienie na formę – eksponowanie przekazów wizualnych,

zwiększająca się liczba wynalazków – urządzeń mobilnych oraz wynikająca z niej z wzrastająca

konkurencja na rynku. Warto przytoczyć w tym miejscu i scharakteryzować kilka cech, jakimi

charakteryzowała się kampania Baracka Obamy wykorzystująca możliwości technologiczne nowych

mediów [Smith 2010: 176]:

Nowe media jako integralny element kampanii wyborczej – już od fazy projektowania

narzędzi w komunikacji z wyborcami internet i technologie mobilne traktowane były jako

nieodzowny element wpisany w całość strategii. Komunikaty wysyłane za pomocą sieci

teleinformatycznych nie miały znamion jedynie informacyjnych, jak było to w przypadku

wcześniejszych zabiegów. Dodatkową funkcją mediów było zaangażowanie wyborców do

aktywnego uczestnictwa w kampanii. Informacje zdobywane za pomocą sieci internetowej

wykorzystywane były jednocześnie do sprecyzowania akcji w rzeczywistości

pozawirtualnej.

Użycie na szeroką skalę technologii mobilnych – w obliczu przyspieszenia

technologicznego, nowych możliwości przesyłania danych coraz lepszej jakości oraz

popularności zaawansowanych technologicznie aplikacji, telefon komórkowy stał się na

skalę masową narzędziem komunikowania z wyborcą. Duży wpływ na popularność, a w

związku z tym i masowy poziom użytkowania technologii mobilnych, jest popularność

urządzeń i aplikacji produktów komercyjnych wytwarzanych przez takich producentów jak

Apple czy Research in Motion.

Segmentacja użytkowników internetu w mediach społecznościowych – segment

użytkowników internetu traktowany do tej pory jako niepodzielna całość podzielony został

w kampanii wyborczej Baracka Obamy na „podsegmenty”, dla których komunikaty były

indywidualizowane. Uzyskano w ten sposób zwiększoną precyzję w docieraniu do

wyznaczonych targetów. W przypadku omawianej kampanii przytoczone segmenty w

Page 6: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

6

ramach społeczności internetowej wyznaczane były na podstawie podziałów

demograficznych lub innych, w zależności od wyznaczonych celów kampanii1.

Prostota obsługi – mimo zaawansowania technologicznego zastosowanych rozwiązań,

obsługa zarówno urządzeń a przede wszystkim zastosowanych aplikacji pozostaje na tyle

nieskomplikowana, iż każdy potencjalny wyborca korzystający na co dzień z komputera

może stać się ich użytkownikiem. Łatwość obsługi w dużej mierze zestawiona jest z

mobilnością poprzez możliwość obsługi za pomocą przenośnych urządzeń

charakteryzujących się częstym wykorzystywaniem. Uzyskany zostaje w ten sposób wzrost

funkcjonalności poprzez możliwość wykorzystywania opisywanych aplikacji przez osoby

statystycznie nie posiadające szerokiej wiedzy z zakresu technologii informacyjnych (np.

osoby starsze) czy możliwość ich uruchomienia w dowolnym miejscu i czasie np. dzięki

telefonii komórkowej.

Zindywidualizowanie przekazu – zindywidualizowanie cech komunikatu w odniesieniu do

konkretnego segmentu wyborców korzystających z internetu i technologii mobilnych.

Właściwość ta wyraża się przede wszystkim poprzez warstwę językową tworzonych

komunikatów. Należy podkreślić, iż aspekt lingwistyczny internetowej aktywności w dobie

web 2.0 rozwija się w sposób dynamiczny. Społeczność internetowa posługuje się wszakże

specyficznym kodem uwzględniającym własny – autonomiczny zasób słownictwa, swoiste

skróty literowe czy zasady budowania wypowiedzi [Chaciński 2011: 20-23]. Wbrew

pozorom nie jest to język prosty, a jego złożoność i konieczność znajomości kontekstu w

celu dekodowania znaczeń sprawia, iż umiejętność posługiwania się nim w sposób biegły

wymaga dużego poziomu wiedzy. Kampania wyborcza Baracka Obamy korzystająca w

dużej mierze z przekazów internetowych uwzględniała w kwestii tworzenia komunikatów

posługiwanie się zindywidualizowanym językiem, nie tylko w ramach społeczności

internetu jako całości, ale i pomniejszych segmentów.

Możliwość różnych poziomów poparcia – w przypadku Baracka Obamy były to trzy

poziomy: personal, social i advocate [Lutz 2009: 6]. Trzy poziomy zapewniały różny

stopień zaangażowania potencjalnych wyborców biorąc pod uwagę zróżnicowany poziom

aktywności politycznej jednostki. Poziom personal charakteryzował się przede wszystkim

skłonieniem potencjalnego wyborcy do przyswajania przekazywanych komunikatów i

aktywnego poszukiwania treści. Jako przykład można wymienić tu: śledzenie profilu

kandydata na jednym z portali społecznościowych czy wyrażenie zgody na otrzymywanie

1 W przypadku kampanii Baracka Obamy wyznaczonych zostało kilka segmentów w ramach szeroko pojętych social

media. Należały do nich np. pokolenie boomers, Latynoamerykanie czy Afroamerykanie.

Page 7: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

7

informacji za pomocą poczty elektronicznej. Poziom social związany był przede wszystkim

ze zwiększeniem zaangażowania wyborcy poprzez aktywne tworzenie treści (na przykład

poprzez zakładanie kont czy komentowanie wydarzeń. Poziom advocate charakteryzował się

natomiast tworzeniem treści złożonych (np. pisaniem internetowych blogów na temat

kandydata) oraz zaangażowaniem w akcje typu offline. W marketingu komercyjnym funkcji

tej odpowiada stanowisko ambasadora marki.

Zaawansowane badania internetu – społeczność internetowa przez długi czas uważana za

integralną całość, zaczyna w coraz większym stopniu być traktowana jako zbiór środowisk o

różnej specyfice. Implikuje to konieczność przeprowadzenia badań będących podstawą do

wygenerowania segmentów. Do wzrostu znaczenia pomiarów społeczności internetu

przyczynił się wzrost popularności social media, które dzięki istnieniu kont użytkowników o

rozbudowanym katalogu danych osobowych, stanowią bazy danych dużych rozmiarów,

które mogą być komercyjnie wykorzystywane także przez marketing polityczny.

Indywidualność oferowana przez internet zwiększa w ten sposób możliwości marketingowe

kandydata w obszarze nowych mediów [Żurawski 2010: 63]

Organize online for offline actions – gromadzenie i wykorzystywanie informacji

zdobywanych za pomocą sieci do precyzyjnego projektowania zdarzeń w świecie

pozawirtualnym. Zbieranie danych za pomocą sieci teleinformatycznych pozwala na

pozyskanie wiedzy na temat problemów określonej grupy społecznej lub kluczowych

tematów danego obszaru geograficznego, co wydaje się być istotne przy organizacji

kolejnych wydarzeń z kategorii marketingu bezpośredniego.

Skuteczność i nowatorstwo tak przygotowanej strategii w przestrzeni wirtualnej sprawiły, iż

stała się ona punktem odniesienia dla innych aktorów gry politycznej, nie tylko w Stanach

Zjednoczonych, ale i w innych częściach świata. Tendencje tego typu widoczne są także na rynku

polskim. Pierwszymi wyborami, które z owych trendów korzystały, była elekcja do Parlamentu

Europejskiego, zarządzone na dzień 7 czerwca 2010 roku. Kandydaci aktywnie prowadzili

kampanię wyborczą w przestrzeni wirtualnej, wykorzystując takie narzędzia jak: strony www,

serwisy społecznościowe, serwisy rozrywkowe, blogi, czaty, komunikatory czy fora internetowe

[Nowina-Konopka 2010: 96 i nast., Dorenda 2010: 115 i nast.]. Biorąc jednocześnie pod uwagę

fakt, iż kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych odbywała się kilka miesięcy przed wyborami

do Parlamentu Europejskiego w Polsce, a więc w 2008 roku, wydaje się być to czas zbyt krótki, aby

mogła nastąpić adaptacja rozwiązań z kampanii przyszłego amerykańskiego prezydenta. Wynika to

przede wszystkim z odmienności rynku polskiego i amerykańskiego biorąc pod uwagę usługi

internetowe i rozwiązania technologiczne z tym związane. Wciąż niedostateczny dostęp do

Page 8: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

8

szerokopasmowego internetu oraz odmienny profil demograficzny polskich użytkowników sieci

teleinformatycznych sprawiają, iż przedstawiona w kolejnym podrozdziale analiza

komparatystyczna powinna być spostrzegana przez pryzmat kilku poniższych danych.

Po pierwsze, liczba użytkowników sieci w Polsce jest znacznie mniejsza niż w Stanach

Zjednoczonych. Według badań przeprowadzonych przez instytut Millward Brown SMG/KRC w

okresie od grudnia 2010 do lutego 2011 roku wynika, iż obecna penetracja wynosi 54,2% [Sikorska

2011]. Jednocześnie w Stanach Zjednoczonych odsetek ten oscyluje w granicach 77,3%2. Tak

istotna różnica skłania do refleksji, iż poprzez znacznie większe możliwości dotarcia do

społeczeństwa, rola nowych mediów w komunikowaniu politycznym w warunkach kampanii

wyborczej w USA jest większa. To samo tyczy się struktury demograficznej tych populacji.

Doskonale obrazują to statystyki dotyczące portali społecznościowych [Mac 2011: 19], które

stanowiły trzon w strategii wyborczej w internecie sztabu Baracka Obamy3. Po drugie, warto mieć

na uwadze kontekst historyczny, w jakim odbywała się kampania przed wyborami prezydenckimi w

2010 roku w Polsce. Katastrofa smoleńska i jej wpływ na tryb przeprowadzenia elekcji z pewnością

wywarła znamienny wpływ na kształt owej kampanii. Inne rozbieżności takie jak różnice ustrojowe

czy kształt prawa wyborczego również muszą stanowić tutaj element, który należy brać pod uwagę

dokonując porównania kampanii amerykańskich i polskich. Warto jednakże podkreślić, że takie

czynniki jak stosunkowo szybka adaptacja nowoczesnych rozwiązań technologicznych

napływających do Polski z Zachodu, bardzo duża popularność mediów społecznościowych (w tym

serwisu nasza-klasa.pl stanowiącego ewenement na skalę tej części świata) oraz regularnie

wzrastająca liczba użytkowników internetu, uprawniają do pochylenia się nad stanem adaptacji

nowoczesnych rozwiązań zarówno na gruncie technologicznym jak i marketingowym. Pozwoli to

odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań dotyczących poziomu amerykanizacji polskich kampanii

wyborczych, bezpośredniego kopiowania rozwiązań zza oceanu na rynek rodzimy versus

dostosowywania ich do warunków polskich, czy traktowania internetu jako płaszczyzny

komunikowania się z wyborcami na tle mediów tradycyjnych.

3. Kampania wyborcza kandydatów na urząd Prezydenta RP w 2010 r. w nowych mediach

Analizując działania kandydatów na urząd Prezydenta PR w przestrzeni internetowej

2 Dane zebrane przez Internet Word States w czerwcu 2010 r.

3 Polscy użytkownicy portali społecznościowych są znacznie młodsi niż internauci ze Stanów Zjednoczonych. Dobrze

obrazuje to struktura demograficzna najpopularniejszej witryny społecznościowej - Facebook. Dane zebrane przez

portal Socialbakers.com wskazują, iż zaledwie 7% użytkowników medium społecznościowego z Polski znajduje się w

segmencie 45+. Jednocześnie w Stanach Zjednoczonych odsetek ten wynosi 26%. W Polsce może to implikować

problemy związane z dotarciem za pomocą nowych mediów do niemal połowy populacji, co jednocześnie skłania do

Page 9: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

9

podczas kampanii wyborczej, warto porównać je ze strategią Baracka Obamy z 2008 roku.

Uprzednio warto jednak zaznaczyć, iż każdy z 10 zgłoszonych kandydatów korzystał z narzędzi

internetowych prowadząc kampanię wyborczą4. Głównie były to strony internetowe nierzadko

powiązane z platformami blogowymi oraz serwisami umożliwiającymi emisję materiałów

filmowych. Należy w tym miejscu zauważyć, iż w myśl strategii eksponującej funkcję informacyjną

zastosowanych narzędzi, a taka w większości przypadków wydaje się być dominująca, nowe media

spełniały podobne zadania jak te przed zmianą jakościową roku 2008. Mowa tu przede wszystkim o

informowaniu wyborcy o samym kandydacie i jego aktywności w ramach prowadzonej kampanii.

Zauważalną cechą tego działania jest jednokierunkowy przepływ informacji, co skutkowało

brakiem zaangażowania wyborcy w możliwości aktywnego wspierania kandydatur i – w związku z

tym – brakiem wykorzystania w pełni możliwości, jakie oferują nowe media w służbie politycznego

marketingu. Perspektywa taka pojawiła się dopiero w dobie mediów web 2.0, zwiększenia poziomu

ich interaktywności, co najlepiej odzwierciedla kampania amerykańska z roku 2008. Warto więc

podkreślić, iż nie wszyscy kandydaci skorzystali z nowych możliwości technologicznych i

sprawdzonego uprzednio know-how. Dlatego omówione będą tutaj przede wszystkim te narzędzia,

które stanowią istotny wkład w rozwój marketingu politycznego w internecie po 2008 roku, a które

nie stanowią jednocześnie standardowych i dobrze poznanych rozwiązań funkcjonujących w sensie

praktycznym od lat 90` XX wieku.

Warto po pierwsze zadać pytanie: czy nowe media stanowiły integralną część kampanii

wyborczej kandydatów na urząd Prezydenta RP w Polsce? Biorąc pod uwagę perspektywę czasową,

wydaje się, iż element ten nie był obecny w kampanii prezydenckiej. Działania podjęte w celu

stworzenia narzędzi internetowych w służbie wyborom zostały zainicjowane dopiero na kilka

tygodni przed samym aktem elekcyjnym5. Można by pokusić się w tym miejscu o stwierdzenie, iż

nadzwyczajny tryb przeprowadzenia wyborów na podstawie art. 131. Konstytucji RP oraz Ustawy z

dnia 27 września 1990 r. „O wyborze Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej” (art. 7 p. 2.)

uniemożliwiały przygotowanie odpowiednich narzędzi w szybszym terminie. Warto jednakże

dodać, iż w przypadku kampanii amerykańskiej sztab Baracka Obamy spotkał się z

przedstawicielami serwisu Facebook już 11 miesięcy przed pierwszymi prawyborami, które

tradycyjnie odbywają się w Iowa 3 stycznia, a więc niemal dwa lata przed dniem wyborów [Smith

2010: 176]. Wydaje się więc, iż narzędzia internetowe wykorzystywane w Polsce tworzone ad hoc

zadawania pytań o sensowność prowadzenia kampanii wyborczej w internecie.

4 W wyborach wystartowali: Bronisław Komorowski, Jarosław Kaczyński, Grzegorz Napieralski, Wlademar Pawlak,

Andrzej Olechowski, Marek Jurek, Bogusław Ziętek, Janusz Korwin-Mikke, Kornel Morawiecki oraz Andrzej Lepper.

5 Strony internetowe kandydatów, którzy uzyskali najlepszy wynik w wyborach: Bronisława Komorowskiego i

Jarosława Kaczyńskiego pojawiły się późno – na przełomie kwietnia i maja 2010 r (nowy serwis

bronislawkomorowski.pl dopiero 12 maja 2010).

Page 10: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

10

nie miały szans na odegranie istotnej roli w kampanii oraz na zaistnienie jako jej integralna część6.

Co więcej, profile owych narzędzi wciąż w dużej mierze miały charakter jedynie informacyjny.

Biorąc pod uwagę zastosowanie technologii mobilnych jako elementu technicznego

rozpatrywanego wykorzystania narzędzi marketingowych, należy przyznać, iż sztaby kandydatów

dokonały starań, aby tego typu rozwiązania techniczne mogły być wykorzystywane przez

potencjalnych wyborców. Część aktorów politycznych ubiegających się o najwyższy urząd w

państwie, w tym dwaj, którzy zdobyli największą liczbę głosów, posiadali wersje serwisów

internetowych w wersji mobilnej, czyli dostosowanej do możliwości przeglądania stron za pomocą

telefonów komórkowych. Wato również dodać, iż kandydaci korzystając z nowoczesnych narzędzi

komunikacyjnych nie stronili od wykorzystywania urządzeń popularnych wśród młodego elektoratu,

takich jak produkty firmy Apple. 13 maja 2010 spotkanie Bronisława Komorowskiego ze

studentami Uniwersytetu Śląskiego transmitowane było za pomocą serwisu Streamonline na iPhone.

Biorąc pod uwagę wysokie ceny tego rodzaju urządzeń w Polsce, co wpływa na ich znacznie

mniejszą popularność niż w Stanach Zjednoczonych, wymienione działania wydają się warte

podkreślenia i świadczą o przejmowaniu wzorców amerykańskich w kwestiach zaawansowanych

technologii mobilnych – w USA w 2008 roku były one stosowane dość powszechnie.

Interesująca wydaje się być kwestia segmentacji rynku wyborczego biorąc pod uwagę

społeczność internetową. Wydaje się, iż element ten nie został wzięty pod uwagę podczas tworzenia

strategii dla nowych mediów. Mimo iż kandydaci w większości zaangażowali się w tworzenie

komunikatów poprzez social media, to istnienie złożonej struktury demograficznej internetowych

społeczności nie było wykorzystywane. Sam fakt mnogości serwisów o charakterze

społecznościowym może być źródłem takiego zróżnicowania. Podczas gdy przytoczona już

struktura demograficzna portalu Facebook wykazuje dominację ludzi młodych, tak

najpopularniejszy serwis tego typu w Polsce Nasza-klasa.pl jest już bardziej zróżnicowany pod

względem wieku użytkowników, ze znacznie większym odsetkiem ludzi w segmentach

demograficznych powyżej 45 roku życia7. Kandydaci związani z partiami, których struktura

elektoratu wskazuje na dużą popularność wśród osób w średnim wieku lub starszych mogły

skorzystać z faktu zróżnicowania internetowej społeczności. W praktyce takie działania były jednak

niezauważalne8.

7 Strategia ta została wprowadzona przez sztab Baracka Obamy w 2008 roku. Nie tylko zastosowano segmentację

demograficzną ze względu na wiek (zróżnicowane komunikaty kierowane do użytkowników w różnych przedziałach

wiekowych: najmłodszych wyborców przez Facebook, ale i dla pokolenia Boomers przez portal Eons.com), ale i na inne

czynniki (wykorzystanie portali skierowanych do Afroamerykanów, Latynosów czy osób homoseksualnych).

8 Liczne sondaże opinii publicznej, w tym sondaże wyborcze, wskazują na prawidłowość, iż wraz ze wzrostem wieku

wyborcy w Polsce wzrasta prawdopodobieństwo oddania przez niego głosu na Prawo i Sprawiedliwość. Partia jednak

nie wykorzystała tego faktu projektując kampanię wyborczą w internecie – Jarosław Kaczyński nie posiadał oficjalnego

konta na portalu Nasza-Klasa.

Page 11: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

11

Kolejną kwestią, którą należy poruszyć, jest dostępność i łatwość obsługi narzędzi

komunikacyjnych. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na witryny internetowe jako na

zindywidualizowane kanały w ramach komunikacji za pomocą sieci internetowej. Podczas gdy

tworzenie narzędzi opartych na jednolitych szablonach, czym charakteryzują się profile witryn

społecznościowych, sprowadza się w głównej mierze na powielaniu dla każdego użytkownika

określonego schematu grafiki i funkcji, tak własna strona internetowa ma już charakter

indywidualny dla każdego kandydata. Stąd warto przyjrzeć się owym narzędziom pod kontem ich

walorów wizualnych i funkcjonalności. Ważny z tego punktu widzenia wydaje się być fakt, iż

wszystkie osoby ubiegające się o urząd Prezydenta RP posiadały własną stronę internetową. Nie

wszystkie były jednak zarejestrowane pod prostą i jasną domeną, często intuicyjnie uznawaną przez

użytkowników sieci za oczywisty adres kandydata w formie „imięnazisko.pl”. Fakt ten może

wynikać z zaniedbań w pierwszym omawianym już obszarze dotyczącym nowych mediów jako

integralnej części strategii wyborczej. Opieszałość sztabów w kwestii wykupu domen doprowadziła

do sytuacji, w której część z nich była trudna do zapamiętania przez wyborcę (np.

kornelmorawiecki-razem.pl). Sama forma graficzna witryn oraz ich funkcjonalność i prostota

obsługi wydawały się podążać za trendami wyznaczonymi przez amerykańskie wybory z 2008 roku.

Warta podkreślenia jest tu kolorystyka stron internetowych. Z jednej strony nawiązywała ona do

barw partyjnych formacji, które wystawiły poszczególne kandydatury9. Z drugiej jednak strony nie

sposób w kwestii barw oraz układu graficznego witryn pominąć faktu, iż wyraźne było

podobieństwo stron kandydatów do tej, którą w czasie kampanii posługiwał się Barack Obama.

Dotyczy to zarówno barw z dominacją błękitu, bieli oraz (w mniejszym stopniu) czerwieni jak i

układu menu wobec galerii i innych elementów stron internetowych. Podobne trendy widoczne są

zresztą wśród innych aktorów politycznych na świecie.

Istotną w kontekście dyskusji nad komunikowaniem politycznym w internecie jest kwestia

indywidualizacji przekazu i używanego języka. Wydaje się, iż w zamieszczanych wypowiedziach

brak jest struktur lingwistycznych charakterystycznych dla języka tożsamego dla użytkowników

sieci. Obrazową i jednoznaczną egzemplifikacją stanowią tu formy wypowiedzi wykorzystywane

przy tworzeniu wpisów na portalach społecznościowych kandydatów. Często występujący środek

językowy stanowiły tu wpisy formułowane w trzeciej osobie liczby pojedynczej. W zestawieniu

owej formy z podstawową funkcją tego typu witryn, którą jest nawiązywanie osobistych relacji

między użytkownikami, następuje tu wyraźny antagonizm między celem a sposobem jego

osiągnięcia. Co więcej, wskazywać to może na brak zaangażowania kandydata w tworzenie

9 Podobną strategię identyfikacji z partią stosował sztab Baracka Obamy próbując zyskać na popularności zwyżkującej

w sondażach Partii Demokratycznej.

Page 12: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

12

własnego profilu, co z kolei może być źródłem utraty wiarygodności. Ta natomiast, według badań

stanowi jedną z najważniejszych cech kandydata, uznawanych przez wyborców za kluczową przy

decyzji wyborczej [Cwalina, Falkowski 2006: 181]. Stąd też należy uznać lingwistyczny aspekt

komunikacji na linii kandydat – wyborca za istotny element budowania wizerunku za pomocą

przekazów internetowych. Brak jego uwzględnienia w trakcie kampanii w roku 2010 świadczy o

potrzebie unaocznienia tej kwestii i poświęcenia jej więcej uwagi zarówno przez badaczy

zajmujących się naukowym aspektem marketingu politycznego, jak i przez samych kandydatów.

Warto też zwrócić uwagę na kwestię tworzenia stopniowalnych poziomów zaangażowania

elektoratu w kampanię. Dzięki niej wyborca uzyskuje możliwość zaangażowania w róże formy

partycypacji w odbieraniu bądź nadawaniu komunikatów. Tak jak było to wspomniane, w

przypadku Stanów Zjednoczonych powstały trzy takie poziomy. Również w kampanii prowadzonej

dwa lata później w Polsce pojawiły się elementy zróżnicowania aktywności wyborców, w

szczególności w strategiach Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Ten pierwszy

wprowadził poziomy partycypacji do strategii poprzez stronę internetową, na której wyborcy mogli

włączyć się w tworzenie komunikatów na różne sposoby. Najniższym poziomem było samo

zaproszenie do korzystania z serwisów i oddanie głosu na kandydata w wyborach. Odpowiadał temu

odnośnik „Bądźmy razem!” na stronie internetowej Bronisława Komorowskiego. Wyższą formę

uwieńczoną tworzeniem własnych treści była zakładka „I coś jeszcze”, która umożliwiała

dodawanie własnych zdjęć. Istniała również możliwość wysyłania skomponowanych przez siebie

kartek pocztowych do znajomych w celu przekonania ich do głosowania na kandydata. Najwyższy

poziom stanowił natomiast odnośnik „Pomóż w kampanii”, który nawoływał do osobistego

zaangażowania się w kampanię wyborczą jako wolontariusz. W kampanii Jarosława Kaczyńskiego

funkcję wyższego stopnia zaangażowania spełnił natomiast założony w tym celu portal mypis.pl10

.

Witryna umożliwiała między innymi zamieszczanie własnych fotografii, tworzenie blogu

internetowego czy dzielenia się materiałami filmowymi.

Trudno jednoznacznie określić jaką rolę w formułowaniu strategii pełniły badania

społeczności internetowych i w jakim stopniu zaistniały one w spektrum analiz prowadzonych przez

partie polityczne w ramach bieżącej działalności. Nie ulega jednak wątpliwości, iż wobec

wzrastającej roli nowych mediów w kampaniach wyborczych w Polsce, a zmiany prawne oraz inne

okoliczności z pewnością takową wymuszą, profesjonalizacja działań, a wraz z nią rozszerzenie

zakresu badań, pełnić będzie coraz istotniejszą rolę w funkcjonowaniu podmiotów zbiorowych na

rynku politycznym. Do podobnego wniosku można dojść w ramach dyskusji o wykorzystaniu

10 Nazwa portalu stanowi bezpośrednie odwołanie do witryny mybarackobama.com, która w kampanii w USA w 2008

spełniała podobną funkcję jak jej polski odpowiednik.

Page 13: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

13

informacji pozyskanych za pomocą sieci do organizowania wydarzeń w niewirtualnej przestrzeni

publicznej. Nie jest wszakże tajemnicą, iż różnego rodzaju podmioty polityczne, w tym partie,

prowadzą monitoring mediów, w tym kanałów internetowych w celu uzyskania precyzyjniejszych

danych odnośnie rynku politycznego czy wyborczego.

4. Podsumowanie

Podsumowując przeprowadzoną analizę warto zauważyć, iż prezydencka kampania

wyborcza w Polsce w 2010 posiadała pewne znamiona innowacyjnych rozwiązań w sferze nowych

mediów, jakie zaproponował sztab kandydata Baracka Obamy dwa lata wcześniej. Z analizy

komparatystycznej wynika, że elementami analogicznymi są w tym przypadku przede wszystkim

czynniki o charakterze technicznym, w mniejszym zaś stopniu – marketingowym. Widoczna jest tu

różnorodność technologiczna narzędzi komunikacji internetowej wykorzystujących różne języki

programowania i techniki tworzenia animacji. Zapewnia to poziom zaawansowania

informatycznego oraz graficznego podobny do tego, który były obecny w omawianej kampanii

wyborczej w USA. Widoczne są również podobne trendy w kwestii wykorzystania technologii

mobilnych oraz zaawansowanych aplikacji na urządzenia wielofunkcyjne typu smartphone a

ostatnio tablet computer.

Jednocześnie widoczny jest brak zastosowania większości narzędzi marketingu politycznego

w internecie, jak proces segmentacji, indywidualizacji przekazu czy szeroko pojętych badań

użytkowników nowych mediów. Powodem tego stanu rzeczy są – z jednej strony – elementy natury

systemowej, legislacyjnej czy polityczno-historycznej. Z drugiej, należy brać pod uwagę kwestię

woli konsultantów politycznych w obliczu poziomu wykorzystania nowości technologicznych przez

Polaków, wciąż odbiegającego w sensie negatywnym od wzorców wysokorozwiniętych krajów

Europy Zachodniej, Ameryki Płn. i części Azji. Warto przytoczyć w tym miejscu dane statystyczne

zebrane przez Pew Institute, według których w Stanach Zjednoczonych w 2008 roku w czasie

kampanii wyborczej 46% Amerykanów potraktowało internet jako źródło informacji o polityce

[Trzeciak 2010: 11]. Znamiennym wydaje się być fakt, iż odsetek ten jest niewiele niższy niż liczba

Polaków w ogóle korzystająca z sieci internetowej (54,2% na początku 2011 r.) Faktem jest jednak,

że niektóre narzędzia, z których korzysta marketing polityczny w nowych mediach, wydają się nie

być wykorzystywane z powodów pozamerytorycznych. Wpływ na ten stan rzeczy zdaje się mieć

traktowanie internetu i technologii mobilnych jako uzupełnienia czy „nadprogramowego dodatku”

do kampanii prowadzonej metodami do tej pory uznawanymi za tradycyjne. Kwestią

nierozstrzygniętą pozostaje również pomiar efektów działań w internecie, które są widoczne w

Page 14: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

14

postaci jakościowej, natomiast kłopotliwe do ocenienia w aspekcie ilościowym [Mac 2011: 115] –

przeliczenia na liczbę zdobytych głosów. Jednakże rozwój internetowego marketingu

komercyjnego, za którym jego polityczny odpowiednik nierzadko podąża, zdaje się wyznaczać

„nową drogę” w poszukiwaniu informacji zarówno o produkcie, jak i o kandydacie. To, oraz zmiany

legislacyjne w prawie wyborczym sprawiają, iż „obamizacja” kolejnych kampanii wyborczych w

Polsce zdaje się być wysoce prawdopodobna. Przyjęta 5 stycznia 2011 roku przez Sejm

Rzeczpospolitej Polskiej ustawa Kodeks wyborczy, w szczególności art. 110. i 119.11

ograniczające

rozpowszechnianie materiałów wyborczych o charakterze wizualnym i audiowizualnym poza prasą

i internetem, z pewnością zmienią w najbliższym czasie sposób prowadzenia kampanii wyborczej.

Zmiana ta, jeśli nie zostanie zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, powinna wpłynąć

korzystnie na rozwój marketingu politycznego w nowych mediach. Za tego typu antycypacją

przemawiają również badania rozwoju ilościowego społeczności internetowej w Polsce, której

wskaźnik wykazuje powolną, ale regularną tendencję wzrostową. Wraz z tym rozwojem,

zwiększenie poziomu „amerykanizacji” polskich kampanii wyborczych w obszarze nowych mediów

wydaje się zyskiwać na prawdopodobieństwie.

Bibliografia

Chaciński Bartek, Język 2.0. „Polityka”, 11.05.2011, s. 20-23.

Cwalina Wojciech, 2005. Polityczna reklama negatywna. W: M. Jeziński (red.) Marketing

polityczny w poszukiwaniu strategii wyborczego sukcesu. Toruń: Dom Wydawniczy DUET.

Cwalina Wojciech. 2000. Telewizyjna reklama polityczna. Lublin: Towarzystwo Naukowe KUL.

Cwalina Wojciech, Falkowski Andrzej. 2006. Marketing polityczny. Perspektywa psychologiczna.

Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Dorenda Marta. 2010. Wrzuty, blipy i twittery. Nowe media w kampanii wyborczej do Parlamentu

Europejskiego w 2009 roku. W: M. Jeziński, W. Peszyński, A. Seklecka (red.) Wybory do

parlamentu europejskiego. Media i marketing polityczny. Toruń: Towarzystwo Naukowe

Organizacji i Kierownictwa "Dom Organizatora”.

Grzywińska Ilona. 2010. Zastosowanie nowych mediów w procesie komunikacji politycznej na

przykładzie kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych w 2008 r. „Studia Politologiczne” 16,

s. 133 – 157.

Levinsn Paul. 2010. Nowe nowe media. Kraków: Wydawnictwo WAM.

11 Artykuł 110. w paragrafie 3. zabrania umieszczania plakatów i haseł wyborczych o powierzchni większej niż 2

m2, natomiast art. 119. zakazuje rozpowszechniania odpłatnie ogłoszeń wyborczych w programach publicznych i

niepublicznych nadawców radiowych i telewizyjnych.

Page 15: Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej

15

Mac Amber. 2011. E-przyjaciele, Gliwice: One Press.

Mazur Marek. 2007. Marketing polityczny. Studium porównawcze. Warszawa: Wydawnictwo

Naukowe PWN.

Nowina-Konopka Maria. 2010. W poszukiwaniu e-europejskiego sukcesu, czyli o wykorzystaniu

narzędzi internetowych w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. W: M. Jeziński, W.

Peszyński, A. Seklecka (red.) Wybory do parlamentu europejskiego. Media i marketing polityczny.

Toruń: Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa "Dom Organizatora”.

Pisarek Walery (red.). 2006. Słownik terminologii medialnej. Kraków: Towarzystwo Autorów i

Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS.

Płudowski Tomasz. 2008. Komunikacja polityczna w amerykańskich kampaniach wyborczych.

Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN i Collegium Civitas.

Podlaski Arkadiusz. 2011. Marketing społecznościowy. Gliwice: Wydawnictwo Helion.

Sarnacka-Mahoney Eliza. 2009. Odziedziczona rewolucja. Dlaczego Obama? Dlaczego teraz? Co

dalej z tą Ameryką?. Warszawa: Wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Smith Craig Allen. 2010. Presidential Campaign Communication. The Quest for the White House

Cambridge: Polity Press.

Trzeciak Sergiusz. 2010. Marketing polityczny w internecie. Warszawa: MUZA SA.

Żukowski Jakub. 2010. Internet jako współczesny środek elektronicznej komunikacji wyborczej.

Kraków: Księgarnia Akademicka.

Źródła internetowe:

Lutz Monte. 2009. The Social Pulpit. Barack Obama`s Social Media Toolkit.

http://www.edelman.com/image/insights/content/social%20pulpit%20-

%20barack%20obamas%20social%20media%20toolkit%201.09.pdf , 07.06.2011.

Sikorska Katarzyna. 2011. Internet w Polsce XII 2010 - II 2011.

http://www.egospodarka.pl/64830,Internet-w-Polsce-XII-2010-II-2011,1,39,1.html, 07.06.2011.

Poland Facebook Statistics. 2011.

http://www.socialbakers.com/facebook-statistics/poland, 07.06.2011

United States Facebook Statistics. 2011

http://www.socialbakers.com/facebook-statistics/united-states., 07.06.2011

Top 20 countries with the highest number of internet users. 2010.

http://www.internetworldstats.com/top20.htm, 07.06.2011