Rola fotografii w podróży∗∗ - · PDF filewynalezienia fotografii....
Click here to load reader
Transcript of Rola fotografii w podróży∗∗ - · PDF filewynalezienia fotografii....
1
Rola fotografii w podróży∗∗∗∗
Fotografia stanowi nieodłączny element współczesnych społeczeństw i od początków
istnienia była ona silnie związana z przemieszczaniem się ludzi. Niezwykle trudno jest
wyobrazić sobie istnienie XXI w. bez fotografii, podobnie jak istnienie podróży bez
możliwości uwiecznienia mijanych widoków, miejsc oraz ludzi. Coraz częściej
najłatwiejszym sposobem odróżnienia turysty od zwykłego mieszkańca, jest zawieszony na
szyi aparat i obiektyw skierowany na otaczający przybysza świat.
Słowo fotografia wywodzi się od greckich słów: photos – światło i graphos
piszę/rysuję i dosłowną zbitkę obu wyrazów można by tłumaczyć jako rysowanie światłem.
Mechanizmy i odkrycia, które umożliwiły powstanie aparatu fotograficznego powstawały już
od XVI w., jednak za narodziny fotografii uznaje się wiek XIX. Pierwszą fotografię
„wytworzył” w 1826 lub 1827r. (istnieją kontrowersje, co do dokładnej daty) Francuz Joseph-
Nicéphore Niepce, jednak była ona na tyle niewyraźna i niedoskonała, iż za rok powstania
fotografii uznaje się 1839, kiedy to Francuz Louis Jacques Daguerre zademonstrował
Akademii Francuskiej zdjęcie fotograficzne. Metoda Daguerre’a, zwana od nazwiska twórcy
dagerotypią, początkowo pozwalała na otrzymanie zaledwie jednego poprawnego czarno-
białego zdjęcia. Postępująca popularyzacja i postęp fotografii spowodowały, iż do dzisiaj
powstała niezliczona liczba zdjęć i nietrudno zgodzić się ze stwierdzeniem, iż otaczający nas
świat jest przeładowany fotografią. Obecnie szacuje się, iż corocznie powstaje na świecie
ponad 70 mld zdjęć, a co roku liczba powstających zdjęć konsekwentnie zwiększa się od
wynalezienia fotografii.
Historia fotografii jest długa i barwna, jednak na jej skrótowe przedstawienie
potrzebna byłaby niezwykle długa prelekcja. Z punktu widzenia fotografii amatorskiej, która
jest przedmiotem tego wystąpienia oraz inaugurowanej wystawy, momentem, o którym
należałoby wspomnieć jest technologiczny przeskok, jakim było przejście z fotografii
analogowej na cyfrową. Poza poprawą jakości obrazu, usprawnieniami technicznymi procesu
obróbki, prostotą obsługi, ogromnie zwiększyła się sama liczba otrzymywanych zdjęć. To, co
kiedyś przeciętny fotograf amator musiał zmieścić na maksymalnie
trzydziestokilkuzdjęciowej kliszy rozrosło się obecnie często do kilkuset zdjęć z pojedynczej
podróży. Inną kwestią jest ilość czasu potrzebna na opisanie otrzymanego materiału
fotograficznego i zapewne każdy, kto używał aparatu cyfrowego stawał przed problemem
klasyfikacji nadmiaru zdjęć.
2
Fotografia stanowi nie tylko rozrywkę, ale jest także społecznie ustrukturowanym
sposobem patrzenia na otaczający nas świat. Coraz częściej w ramach nauk społecznych
podkreśla się, iż fotografia stanowi użyteczne narzędzie badawcze, pełniące uzupełniającą
funkcję do klasycznych metod badań stosowanych na polu tej dziedziny.
Fotografia stanowi przykład relacji władzy-wiedzy, podporządkowuje fotografowany
obiekt, pozwala zapanować nad nim wizualnie, przez co oswaja go, czego przykładem mogą
być zdjęcia egzotycznych kultur i ich przedstawicieli. Opisowa wiedza stanowi pierwszy etap
pozwalający na oswojenie się z nieznanym, jednak uzupełnienie opisu poprzez fotografię
stanowi nie tylko efektowny, ale przede wszystkim efektywny sposób zapoznania się z czymś
obcym i nieznanym. Zdjęcia są także powszechnie postrzegane jako elementy
odzwierciedlające rzeczywistość. Nie są uznawane za komentarz, opis rzeczywistości, ale
jako miniaturowy fragment świata, wycinek otaczającej nas rzeczywistości. Interpretacja
przedstawionego na fotografii wycinka rzeczywistości zależy oczywiście od informacji jakimi
dysponujemy oraz kontekstu w jakim definiowany jest przedstawiony obraz. Dobrze
widoczne jest to na przykładzie fotografii prezentowanych na wystawie – każdy widz
indywidualnie interpretuje znaczenie oraz sens przedstawionych zdjęć, ponieważ nie
dysponujemy informacjami o zamiarach i motywacjach autora fotografii. Możemy jedynie
domyślać się czy celem autora było zadziwienie, zaszokowanie, rozbawienie, podzielenie się
własną pasją i zainteresowaniami, a liczba dostępnych wyjaśnień może być tak liczna, jak
liczba odwiedzających. Powszechne przekonanie o autentyczności aparatu fotograficznego
stanowi także potwierdzenie obecności osoby w danym miejscu, stanowi też dowód na to, że
przedstawiane obiekty są rzeczywiście takie jak w opisach – góra wysoka, Paryż
romantyczny, a Rosja dzika i nieposkromiona.
W rzeczywistości zdjęcie jest efektem czynnego konstruowania sensu, jakie jest mu
nadawane przez autora fotografii. Często zdarza się, szczególnie w przypadku podróży, iż tło
fotografii stanowi zgrabną aranżację poczynioną na potrzeby oczekiwanego przez autora
efektu. Prawdopodobnie wiele osób napotkało się z wrażeniem, iż fotografie znanych miejsc
widziane wcześniej w katalogach, broszurach reklamowych odbiegają od tego, co
obserwujemy po przybyciu na dane miejsce i uzyskanie równie idealnej fotografii jest
niemożliwe. Rearanżacja przestrzeni na potrzeby zdjęcia ma miejsce także w przypadku
samych turystów, kiedy z pola widzenia obiektywu wyklucza się przeszkadzające elementy tj.
samochody, inne osoby, budynki. Z drugiej strony, fotografia ma ogromny potencjał,
ponieważ niesie w sobie możliwość sportretowania nie tylko pięknej turystycznej wizji
3
oferowanej w katalogach, ale także szarą rzeczywistość oraz ludzkie cierpienia i dramaty,
których autentyzm potrafi przemówić do świadomości masowego odbiorcy.
Kolejną charakterystyczną cechą fotografii jest jej egalitaryzm – każdy ma równe
szanse i możliwości portretowania otaczającej go rzeczywistości. Do bycia fotografem-
amatorem niepotrzebne są ani specjalne umiejętności, ani duże zasoby finansowe. Postęp
technologiczny i coraz niższe ceny profesjonalnego sprzętu w dziedzinie fotografii
spowodowały, iż w zasadzie każdego stać na zakup aparatu fotograficznego i naukę
podstawowych jego funkcji. To, co w połowie XIX w. stanowiło przywilej wąskiej grupy i w
powszechnym mniemaniu ocierało się o magię i czarnoksięstwo, obecnie stanowi dostępną
niemal dla wszystkich praktykę.
Można zaryzykować stwierdzenie, iż fotografia pełni rolę strukturyzującą w podróży i
stanowi jeden z głównych elementów determinujący wakacyjne wybory. Niejednokrotnie to
właśnie zdjęcia odległych krajów, znanych krajobrazów lub obiektów, zauważone w gazecie,
czasopiśmie poświęconym podróżom lub całkowicie przypadkowo w dowolnym medium,
powodują, iż ludzie decydują się odwiedzić właśnie to miejsce i kraj, który jest przedmiotem
fotografii. Podobnie bywa z przebiegiem podróży, kiedy to rytm i kierunek podróżowania jest
wyznaczony przez konieczność uwiecznienia kolejnych widoków znanych dotąd jedynie z
przewodników, jednak niezbędnych do uznania podróży za udaną i satysfakcjonującą. Można
zauważyć, iż często turyści są zamknięci w „fotograficznym kręgu” – wybierają kierunki
podróży na podstawie widzianych wcześniej zdjęć, po to aby przybyć na owe miejsce i
własnoręcznie je sfotografować, powrócić do kraju i prezentować własne zdjęcie owego
widoku swoim znajomym i rodzinie.
Efektem upowszechnienia się fotografii cyfrowej jest fakt, iż aparat stał się drugim
okiem podróżnika, a niektórzy skłaniają się nawet ku twierdzeniu, iż w wielu przypadkach
pełni on rolę pierwszoplanową. Technologiczny przeskok z fotografii analogowej do cyfrowej
wraz z rozpowszechnieniem się dostępu do Internetu przyczynił się także do możliwości
publikacji i rozpowszechniania prywatnych zdjęć. Przed pojawieniem się bezpośredniego i
powszechnego dostępu do Internetu publikacja zdjęć i ich społeczny odbiór był ograniczony
jedynie do kilku środków przekazu. Zdjęcia autorstwa amatorów były przede wszystkim
prezentowane na spotkaniach rodzinnych i towarzyskich, a profesjonalistów (dziennikarzy,
fotoreporterów, zawodowych podróżników) w czasopismach i albumach zdjęciowych.
Publiczne formy przekazu, w przypadku obu form fotografii polegały na wystawach o
ograniczonym zasięgu, poczynając od wystaw w szkołach, lokalnych klubach miłośników,
kościołach, a kończąc na galeriach. Internet otwiera pod tym względem ogromne możliwości,
4
pozwalając na zamieszczenie dowolnych zdjęć amatorów, stając się medium, które pozwala
ominąć instytucjonalne ograniczenia, tworząc nową, dostępną dla każdego przestrzeń
prezentacji własnej twórczości fotograficznej. Pozwala to na przejście fotografii
dokumentujących podróże z obiegu towarzysko-rodzinnego, do statusu „opublikowanych”,
stając się swoistą mieszanką dokumentacji prywatno-publicznej. Nietrudno zrozumieć,
dlaczego Internetowi jest przypisywana pierwszoplanowa rola w procesie demokratyzacji
fotografii, poprzez stwarzanie możliwości niedostępnych dotychczas przeciętnemu amatorowi
fotografii.
Zauważalną od kilku lat tendencją łącząca fotografię i podróże jest masowe
powstawanie blogów oraz stron internetowych będących fotograficzną dokumentacją
odbytych podróży i wycieczek. Narracje prowadzone w formie reportaży, pamiętników lub
jedynie fotorelacji stanowią nowe jakościowo zjawisko i stają się przedmiotem badań
specjalistów z zakresu antropologii i fotografii. Przykładem demokratyzacji świata fotografii,
coraz szerszego dostęp amatorskiej twórczości dla szerokiej publiczności widać nie tylko na
przykładzie Internetu, ale także wystawy „Fotograficzna poczta butelkowa”. Także w tym
przypadku odbiorca ma okazję zapoznać się ze zdjęciami anonimowych autorów, którzy
zdecydowali się uczestniczyć w innowacyjnym eksperymencie, a których wkład w postaci
pojedynczych zdjęć można podziwiać na wspomnianej wystawie. Wydawałoby się, że
tematyka podróży jest odległa od treści przekazywanej na wystawie, w końcu przedstawiane
obrazy nie są twórczością podróżników amatorów, nie były też skierowane bezpośrednio do
tej grupy. Można jednak pokusić się o odmienny punkt widzenia i zauważyć całkiem bliskie
związki przedstawianych zdjęć z podróżą. Trafne wydawałoby się posłużenie się metaforą
albumów-podróżników, które losowo pozostawione w kilku miastach, odbyły długie podróże
po całym świecie, przechodząc z rąk do rąk i bogacąc się o kolejne zdjęcia. Warte
podkreślenia jest, iż podróżniczy wymiar funkcjonowania albumów przerósł oczekiwania
samych inicjatorów akcji, trasy, jakie one przebyły przekroczyły granice Europy, a ich
wybrane fragmenty są obecnie prezentowane na wystawie. Podróżnicze losy prezentowanych
fotografii nie skończyły się jednak wraz z drogą powrotną albumów do pomysłodawców akcji
– ich podróż trwa dalej, docierają do kolejnych miast tym razem w formie obiektów wystawy
poświęconej twórczości fotografów amatorów z całego świata.
∗ Poniższy tekst w znacznym stopniu opiera się na następujących publikacjach:
Bachórz, Agata. 2009. Obrazy z podróży: reportaże czy albumy ze zdjęciami? O internetowych fotorelacjach z
Rosji (materiał niepublikowany).
Haldrup, Michael. 2006. Material cultures of tourism, dostępny w:
http://www.ruc.dk/upload/application/pdf/4ca44814/Material.pdf (14.03.2009).
5
Jenkins, Olivia. 2003. Photography and travel brochures: the circle of representation, w: Tourism Geographies
5 (3), s. 305-328.
Urry, John. 2007. Spojrzenie turysty, Wydawnictwo Naukowe PWN: Warszawa.