reklama termedia › wp-content › uploads › wil_2011_03.pdfty jak np.: nadciśnienie tętnicze,...

32

Transcript of reklama termedia › wp-content › uploads › wil_2011_03.pdfty jak np.: nadciśnienie tętnicze,...

reklamatermedia

3WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

Diagnoza wstępna Spis treściMoim zdaniem 4

Opłatek u arcybiskupa 5

Co słychać w izbie 6

Być albo nie być 7

Dylematy ergonomiczne 7

Dziesięć tysię ologa

światowego formatu 28

Prośba o pomoc 29

Wiersze 30

Medycyna XXI wieku

Medycyna rozwija się coraz prędzej. Przyjmuje się, że dziś wstępuje onaw trzeci okres swojego rozwoju. Pierwszy trwał tysiące lat. Szamani szukali ziół,które zdolne były odpędzić złe duchy, odpowiedzialne za choroby. Posługiwalisię metodą prób i błędów, a gromadzone latami doświadczenia stały się podsta-wą najdawniejszej medycyny. Czasem napotykali na wartościowe środki, z któ-rych korzystamy nawet w XXI wieku. Wystarczy wspomnieć chociażby tradycyj-ną medycynę chińską.

Następny okres rozpoczął się w chwili zastosowania szczepionek i antybioty-ków. Dzięki nim udało się opanować całe grupy choróbi leczyć te z nich, którychprzebieg lekarze potrafili dotąd co najwyżej łagodzić . Wywołało to euforięi pewność ,że medycyna już teraz potrafi poradzić sobie ze wszystkim plagaminękającymi nasze zdrowie. Prędko okazało się jednak , że radość była przedwczesna. Pojawiły się nowe szczepy bakterii i wirusów wobec których medycynastanęła bezradna.

Na szczęście zaczął się trzeci okres – medycyny molekularnej.Poraz pierwszypojawiła się możliwość wejrzenia w każdy etap patogenezy. Lekarze mają szansęzejść na poziom białka, cząsteczki a nawet atomu. Brakuje wyobraźni aby prze-widzieć wszystkie możliwości i perspektywy jakie stanęły przed medycyną. Przy-śpieszenie nastąpiło w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Uczeni odczytują całegenomy zarazków. Są też bliscy odkrycia tajemnicy nowotworów. Poznali jużpodstawowe molekularne etapy przekształcania się zdrowych komórekw rakowe. Im bliżej jesteśmy poznania najdrobniejszych szczegółów powstawa-nia i wzrostu nowotworów tempo badań w wielu ośrodkach na całym świecierośnie.To nadzieja. Naukowcy są pewni swego : trzecie dziesięciolecie XXIwieku będzie zwycięstwem nad rakiem. Pojawi się jeszcze doskonalsza aparatu-ra diagnostyczna pozwalająca śledzić najdrobniejsze skupiska komórek nowo-tworowych i skutecznie je likwidować . Zniknie koszmar przerzutów…Czyżbywięc długo oczekiwany triumf?

Andrzej Baszkowski

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA

......NNiiee ssaammąą pprraaccąą lleekkaarrzz żżyyjjee.. MMiiaałłeemm 2200 lluutteeggoopprrzzyyjjeemmnnoośśćć wwzziięęcciiaa uuddzziiaałłuu wwee wwssppóóllnnyymm pprrzzeedd--ssiięęwwzziięęcciiuu WWiieellkkooppoollsskkiieejj IIzzbbyy LLeekkaarrsskkiieejj ii sseekkccjjiilleekkaarrsskkiieejj PPoozznnaańńsskkiieeggoo TToowwaarrzzyyssttwwaa PPrrzzyyjjaacciióółłNNaauukk.. TTyymm rraazzeemm wwiieecczzóórr ppoośśwwiięęccoonnyy bbyyłł ttwwóórrcczzoo--śśccii KKrrzzyysszzttooffaa KKoommeeddyy TTrrzzcciińńsskkiieeggoo.. MMoogglliiśśmmyyppoossłłuucchhaaćć wwyyssttąąppiieenniiaa aauuttoorraa bbiiooggrraaffiiii KKrrzzyysszzttooffaaKKoommeeddyy pprrooffeessoorraa MMaarrkkaa HHeennddrryykkoowwsskkiieeggoo ––ddaawwnnoo jjuużż nniiee ssłłyysszzaałłeemm ttaakkiieejj sswwaaddyy ii ttaakkiieejj ppaassjjii..TToo oo wwaarrssttwwiiee ssłłoowwnneejj.. RRóówwnniiee zznnaakkoommiittaa bbyyłłaaoopprraawwaa mmuuzzyycczznnaa.. PPoo rraazz kkoolleejjnnyy,, ccoo mmnniiee jjuużż ttaakknnaapprraawwddęę pprrzzeessttaałłoo ddzziiwwiićć,, zzoossttaałłeemm bbaarrddzzoo ppoozzyy--ttyywwnniiee zzaasskkoocczzoonnyy ppoozziioommeemm wwyyssttęęppuu nnaasszzeeggooWWIILL-- oowwsskkiieeggoo zzeessppoołłuu kkaammeerraallnneeggoo,, kkttóórryy pprrzzeedd--ssttaawwiiłł wwiiąązzaannkkęę uuttwwoorróóww KKoommeeddyy aa ttaakkżżee ppooppiisseemmssoolloowwyymm ppiieerrwwsszzeeggoo sskkrrzzyyppkkaa kkoolleeggii PPrrzzeemmyyssłłaawwaaMMuurraawwsskkiieeggoo ggrraajjąącceeggoo KKaapprryyss PPoollsskkii GGrraażżyynnyyBBaacceewwiicczz.. NNaa kkoonniieecc wwiirrttuuoozzoowwsskkii wwyyssttęępp pprrooffeessoo--rraa PPrrzzeemmyyssłłaawwaa MMiikkoołłaajjcczzaakkaa zz WWyyddzziiaałłuu FFaarrmmaaccjjii,,kkttóórryy wwyykkoonnaałł ddwwaa uuttwwoorryy KKrrzzyysszzttooffaa KKoommeeddyy oorraazzbbaajjeecczznnąą wwłłaassnnąą wwaarriiaaccjjęę KKoołłyyssaannkkii zz ffiillmmuu RRoossmmaa--rryy`̀ss BBaabbyy.. ..

P omysłodawcom tego spotkania KatarzynieBartz- Dylewicz i Jerzemu Sowińskiemu składam ser-deczne podziękowania. Moim zdaniem już dzisiajmożna śmiało zachęcić do szukania informacji o kolej-nym spotkaniu w pięknej sali PTPN i do niego w nimudziału.

Moim zdaniem zbyt wcześnie by odnosić się dopakietu ustaw reformujących ochronę zdrowia nad któ-rymi trwają prace w komisjach sejmowych. Śledzącprzebieg tych prac trudno jest wyrobić sobie zdaniem o ostatecznym produkcie. Zobaczymy co życie przy-niesie.

Moim zdaniem konieczne jest śledzenie zmian w przepisach prawnych by nie spotykały nas niemiłe(np. 1000 zł) niespodzianki. W poprzednim Biuletynieoraz na stronie internetowej Izby mogliście znaleźćszerokie omówienie zmian w przepisach dotyczącysprawozdawczości utylizacji odpadów medycznychautorstwa mecenas Anny Piotrowskiej- Musiał z obsłu-gującej od niedawna Wielkopolską Izbę Lekarską Kan-celarii Adwokatów i Radców Prawnych P.J.Sowisło &Topolewski sp.k. Radzę nie lekceważyć tego obowiąz-ku i czym prędzej stosowne sprawozdanie na obowią-zujących drukach złożyć.

Dla mnie osobiście ostatnie dni były okazją do obser-wacji funkcjonowania systemu ochrony zdrowia z innej perspektywy- z perspektywy łóżka szpitalnego.Po badaniach diagnostycznych okazało się, że mamszanse jeszcze trochę pociągnąć i to w nienajgorszymkomforcie. Lekarzom i pielęgniarkom, którzy się mnąopiekowali serdeczne podziękowania. Czekając na badania czy też chodząc po korytarzu „podsłuchi-wałem” co też mają do powiedzenia pacjenci i odwie-dzający ich członkowie rodzin na temat szeroko rozu-mianej jakości świadczonych usług. Szczególnieinteresowały mnie opinie o lekarzach i proszę mi wie-rzyć, że niejednokrotnie o tym samym człowiekuwygłaszane były opinie skrajnie różne. Piszę o tymdlatego, że część kolegów zbyt mocno moim zdaniemprzejmuje się wpisami na swój temat na różnych porta-lach internetowych. Kilka dni temu w Gazecie Wybor-czej ukazał się artykuł na temat oferty składanej przezfirmę PR, która za niewielką miesięczną opłatą zapew-niała dokonywanie pozytywnych wpisów o zamawia-jącym usługę lekarzu a także negatywną propagandę w przypadku konkurencji.

Moim zdaniem powinniśmy o tym głośno mówić bydo pacjentów, a przynajmniej do bardziej inteligentnejich części, dotarło jaką wartość poznawczą mogą zna-leźć na portalach oceniających lekarza, zwłaszczakiedy autorzy opinii boją się dokonanej oceny opatrzyćwłasnym nazwiskiem.

A może warto rozłożyć w poczekalni kserokopietego artykułu?

Moim zdaniem...

KKrrzzyysszzttooff KKoorrddeell pprreezzeess WWiieellkkooppoollsskkiieejj IIzzbbyy LLeekkaarrsskkiieejj

4

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

W kolorowych pokojach,każdy z nich ma kwiatową nazwę,położnice ze swoimi malucha-mi mają komfortowe warunki. W ubiegłym roku przyszło tutajna świat 1880 noworodków.Według szacunków pielęgniarkioddziałowej, Jolanty Henki, i po-łożnej oddziałowej, Beaty Jaku-bowskiej, w tym roku może byćich ponad 2000.

Adaptacja i modernizacja po-mieszczeń rozpoczęły się w 2007 r.Bardzo dobre wyposażenie sfi-nansowane zostało z funduszywłasnych oraz uzyskanych odorganu założycielskiego (miastoPoznań). Oddziały noworodkowei położniczy z blokiem porodo-wym od niedawna są chlubą Szpi-tala im. Franciszka Raszei. Uzy-skanie w tym czasie II stopniareferencyjności także nie pozosta-ło bez widocznego wpływu nastandard usług. Jest on dzisiaj, jaksłyszę od dyrektor naczelnej Elż-

5

ANDRZEJPIECHOCKI

dziennikarz

biety Wrzesińskiej-Żak i RomanaMiękwicza, jej zastępcy do sprawtechnicznych, bardzo wysoki.Możliwe są na przykład przyjęciakobiet w ciąży bliźniaczej, opiekanad noworodkami o wadze do1500 g. Nowe możliwości zyskałtakże oddział patologii ciąży.Kobiety mogą wybrać sposóbrodzenia (również w wodzie).

Oddział noworodkowy posiadaaparaturę najwyższej klasy. W trzech salach (opieki intensyw-nej, ciągłej i pośredniej) codzien-nie przez cztery godziny mogąprzebywać ojcowie. Oddziały sąklimatyzowane, posiadają pełnewęzły sanitarne dla noworodków i

położnic. Zmodernizowany zostałtakże oddział radiologii. Nie majuż tutaj obróbki negatywów.Cyfryzacja daje wiele nowychmożliwości interpretacji zdjęć wstacji diagnostycznej. Łącznośćelektroniczna z oddziałami szpita-la umożliwia szybką ich transmi-sję. Na tym nie koniec zmian w Szpitalu im. Franciszka Raszei.Jego dyrekcja myśli o moderniza-cji kolejnych oddziałów. Na razienie zdradza jednak swoich pla-nów. Szpital liczy sobie 57 lat,dysponuje 306 łóżkami na 7oddziałach i w Ośrodku LeczeniaUzależnień. Rocznie leczy siętutaj ponad 14 000 pacjentów.

Modernizacja za kilkanaście milionów

Komfortowo i kolorowo w szpitalu im. Fr. Raszei

FOT.

ANDR

ZEJ

PIEC

HOCK

I

Bardzo dobre

wyposażenie

sfinansowane

zostało z funduszy

własnych oraz

uzyskanych

od organu

założycielskiego

(miasto Poznań).

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA6

WW ddnniiuu 2222 ssttyycczznniiaa 22001111 rr.. ww ssiieeddzziibbiiee WWIILL ggoośścciilliiśśmmyyJJeeggoo EEkksscceelleennccjjęę BBiisskkuuppaa GGrrzzeeggoorrzzaa BBaallcceerrkkaa.. KKssiiąąddzzBBiisskkuupp sskkiieerroowwaałł ddoo zzeebbrraannyycchh ssłłoowwoo ppaasstteerrsskkiiee,, wwzznniióóssłłttooaasstt zzaa ppoommyyśśllnnoośśćć śśwwiiaattaa lleekkaarrsskkiieeggoo ww 22000011 rr.. ii wwyyssłłyycchhaałł kkoonncceerrttuu ww wwyykkoonnaanniiuu CChhóórruu ii OOrrkkiieessttyy WWiieell--kkooppoollsskkiieejj IIzzbbyy LLeekkaarrsskkiieejj..

Zebrani mieli okazję wysłuchać premierowego wykona-nia Hymnu Wielkopolskiej Izby Lekarskiej skomponowane-go przez Andrzeja Kolendę. Solistką była Magdalena Lubań-ska.

Słowo pasterskie bpa Grzegorza Balcerka

„... inną drogą wrócili do swojej ojczyzny”Ewangelia opisująca wizytę Mędrców ze Wschodu u naro-

dzonego Jezusa ma w tle bardzo ciekawy konflikt kulturyśmierci i kultury życia. Jest w niej postać Heroda, którywykazuje to, co możemy dzisiaj nazwać mentalnością anty-natalistyczną. Herod występuje przeciw życiu w imię jakościswojego życia, w imię swojej władzy, w imię egoistycznie poj-mowanych własnych interesów. Mędrcy nie znają wprost jegozamysłów, ale zostają ostrzeżeni.

Nade wszystko jednak ci ludzie szukający prawdy, idący zasłowem ksiąg i znakiem przyrody, gwiazdy – spotkali się z Jezusem. Doświadczyli Tego, który jest Ewangelią życia. Tospotkanie odmienia ich. Nie podejmują drogi powrotnejpoprzez teren i obszar Heroda. Co to znaczy? Niejako rezy-gnują z tego, co jest im właściwe, ze swego kręgu społeczne-go, ze swojego dotychczasowego kręgu cywilizacji. Wracająinną drogą do swej ojczyzny, inną nie tylko geograficznie, alemenatlnie, kulturowo, inną pod względem wartości. Wracająinną drogą i wracają inni!

Szanowni Państwo, Przedstawiciele Służby Zdrowia!W różny sposób my wszyscy, ale Państwo w sposób szcze-

gólny stajemy w tym zmaganiu kultury śmierci i kultury życia.Dramatem człowieka naszej epoki jest to, że wybieraśmierć... Wybiera ją egoistycznie, wybiera w imię jakościżycia, w imę mniej lub bardziej ujawnionego egoizmu. My,którzy jesteśmy świadkami Nowonarodzonego Boga Człowie-ka, który co roku pochylamy się nad cudem poczęcia, nadradością narodzin, nad tejemnicą rozwoju ludzkiego życia,którzy później kontemplować będziemy misterium cierpieniai śmierci objawonego w Krzyżu Chrystusa, którzy odkrywa-my, że krzyż i śmierć stają się bramą dp pełni zycia mamy teższczególne zadania.

Nasz błogosławiony Rodak, JPII Wielki, kreśląc w niezapo-mnianej encyklice o Ewangelii życia dramat zmagania kultu-ry śmierci i kultury życia zobowiązał nas, jako Kościół dotego, byśmy głosili Ewangelię życia, wysławiali Ewangeliężycia i wreszcie – służyli Ewangelii życia. Warto w tym rokubeatyfikacji odczytać niejako na nowo, z perspektywy wyda-rzeń naszego życia publicznego i osobistego te postulaty JPII.

Myślę, że wielii dar, jaki otrzymujemy jako naród i jako ojczy-zna, w postaci majowej beatyfikacji, jest dla każdego z naskonkretnym zadaniem. To jest jakby ten ewangeliczny powrótdp swojego świata „inną drogą”, wzbogaconą o spotkanie z Chrystusem w papieskim nauczaniu. Jestem głęboko prze-konany o Państwa dobrej woli, o autentycznych czynach miło-ści, o poświęceniu... Jestem też świadom trudności ekono-micznych, politycznych, społecznych, z którymi Państwo sięborykacie... Życzę, by tych trudności było jak najmniej. Ależyczę także, by w chwilach zwątpienia, rozczarowania, możezniechęcenia dane było każdemu z Was doświadczenie spo-tkania z Bogiem, który dla nas stał się człowiekiem. By danebyło każdemu z Was słowo mądrości zawartej w nauczaniuJana Pawła II. I byśmy wszyscy pośród trudności tego światapotrafili wrócić „inną drogą” tzn. drogą Chrystysa, drogąprawdy i spokoju sumienia. W tym duchu pragnę tera przeła-mać się opłatkiem. Zapewniam, że nie jest to tylko pusty gest.To znak moich nalepszych życzeń i modlitwy za Was.

Wizyta biskupa w siedzibie WIL

7WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

Opłatek w Kole Lekarza-Seniora

Wmroźny wieczór 16 grudnia 2010 r. w restauracji„Rzymski” spotkali się członkowie Koła Lekarza-Seniora.

Już tradycyjnie po raz ósmy zorganizowanych został wie-czór z opłatkiem. Nasze koło Lekarza Seniora przy Wielko-polskim Oddziale Polskiego Towarzystwa Lekarskiegopowstało w 2003 r. – tuż po naszym zjeździe 45-lecia Abso-lutorium Wydziału Lekarskiego i Oddziału Stomatologii AMrocznik 1952–1957. Odtąd co miesiąc się spotykamy. Wśródnas są lekarze różnych specjalności naukowych. Koleżanki

i koledzy dzielą się swoją wiedzą. Omawiane są takie tema-ty jak np.: nadciśnienie tętnicze, choroby oczu w wieku star-szym, dieta czy medycyna niekonwencjonalna (homeopatia).Spotkaniom zawsze towarzyszy ożywiona dyskusja.

Mamy łączność z Zarządem Głównym PTL dzięki kol. Fr.Dudziakowi – członkowi tego zarządu.

Duża grupa naszych kolegów wzięła udział w otwarciuKlubu Lekarza przy WIL. Myślę, że odtąd Klub Seniorabędzie miejscem naszych spotkań.

PRZEWODNICZACA KOŁABOGUNIŁA ZANIEWSKA-GAWROŃSKA

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA8

Dawka mediów Andrzej Piechocki

Dziesiątki, setki, tysiące informacji. Docierają do nasróżnymi drogami. Coraz szybciej, przez całą dobę. Infor-macje zwyczajne, ważne, z ostatniej chwili. Fascynujące,nieprawdopodobne, sensacyjne. Głównym składnikiemdawki mediów są fragmenty informacji rzeczowych.

Ważne jest nastawieniePesymizm blokuje skuteczność środków przeciwbólo-

wych. Brak przekonania o ich efektywności działa jak samo-spełniające się proroctwo. To, w jaki sposób reagujemy naleki zwalczające ból, zależy tylko od naszego nastawienia.Nawet najskuteczniejszy farmaceutyk nie zadziała, jeślibędziemy przekonani o braku jego – przekonują badacze nałamach „Science Translational Medicine”.

Naukowcy przeprowadzili dość okrutne doświadczenie,podczas którego nogi 22 zdrowych osób przez krótki czaspoddawali działaniu podwyższonej temperatury.tLudzie cinastępnie oceniali natężenie towarzyszącego temu bólu wskali od jednego do 100. Jednocześnie podłączono im kro-plówki, przez które można było dyskretnie podawać środkiprzeciwbólowe. Zanim je zaaplikowano, ból oceniany był naśrednio 66 punktów. Potem podano pacjentom leki, jednak nicim o tym nie mówiąc, co poskutkowało tym, że ból zmniejszyłsię o zaledwie dziewięć punktów. Dopiero kiedy poinformo-wano zainteresowanych, że dostali środek przeciwbólowy, ichcierpienie znacząco zmalało – do 39 punktów. Potem naukow-cy wykonali jeszcze jeden zwrot. Nie przerywając podawanialeku, powiedzieli uczestnikom badania, że farmaceutyk zostałwycofany. Ból od razu podskoczył do poziomu 64, a więctakiego samego jak wtedy, gdy w ogóle nie aplikowano leku.

ALEKSANDRA STANISŁAWSKA, WWW.RP.PL

Złożoność i wysokie koszty

To na lekarzu spoczywa obowiązek rozważenia, czy pieni-ądze, które spożytkuje na leczenie, nie mogłyby być przezna-czone z większym pożytkiem dla innych chorych – mówiwybitny neurochirurg prof. Tomasz Trojanowski.

Tomasz Machała: Czy stać nas, by wszystkim zagwaranto-wać zdrowie?

Prof. Tomasz Trojanowski: Nikogo nie stać. To jest fizycz-nie i biologicznie niemożliwe. Biologia decyduje, że są okre-sy, gdy każdy z nas jest zdrowy, a potem przychodzi choroba.Z niektórych chorób potrafimy wyleczyć, ale z niektórych nie.

I wyłącznie biologia decyduje? Pieniądze nie decydują? Pieniądze decydują o możliwości leczenia. Dawniej leczy-

liśmy, nie licząc się z kosztami, oferując wszystko, co było dodyspozycji.

To się skończyło?Tak było w czasach Hipokratesa. Bo lekarstwem było jakieś

zioło i każdy mógł dostać prosty opatrunek czy okład. Teraz tonierealne. Nowe sposoby leczenia cechuje złożoność i wyso-kie koszty. Na lekarzu spoczywa obowiązek rozważenia, czypieniądze, które spożytkuje na leczenie, nie mogłyby byćprzeznaczone z większym pożytkiem dla innych chorych.

TOMASZ MACHAŁA, WWW.WPROST.PL

Z klauzulą o zakazie konkurencji?

Zapraszamy do udziału w sondzieWW sszzppiittaallaacchh ww BByyddggoosszzcczzyy,, CChheełłmmiiee ii LLuubblliinniiee ppoo rraazzppiieerrwwsszzyy lleekkaarrzzee ppooddppiissuujjąą kkoonnttrraakkttyy zz kkllaauuzzuulląą ddoottyycczząąccaazzaakkaazzuu kkoonnkkuurreennccjjii..

Rektor gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof.Janusz Moryś uważa, iż nie można dobrze pracować wdwóch konkurencyjnych firmach. Z kolei pełnomocnikrządu ds. walki z korupcją, Julia Pitera chce wiedzieć, iluwojewódzkich konsultantów medycznych ma udziały wprywatnych lecznicach. Wojewoda kujawsko-pomorskijuż to wie. Na 85 konsultantów 35 jest właścicielami lubwspólnikami, 15 członkami zarządów fundacji i stowarzy-szeń.

Artykuł „Lekarz na wyłączność” zamieściła (4 lutego2011) „Gazeta Wyborcza”. Jego autorzy, Anna Twardowskai Piotr Kozłowski, cytują wypowiedzi dyrektorów, którzyprzegrali w rywalizacji o kontrakty z niepublicznymi lecz-nicami, przychodniami. Także takimi, które założyli ichpracownicy. Z tego właśnie powodu dyrektor Szpitala Miej-skiego w Rzeszowie zmuszony był zamknąć oddział chirur-gii naczyniowej. Sytuacja jest i taka, że niektórzy ordynato-rzy walczą o pieniądze dla oddziałów i niepublicznychklinik, które prowadzą.

Zdaniem Ministerstwa Zdrowia, zwłaszcza w przypadkuordynatorów, zakaz konkurencji nie jest złym rozwiąza-niem. Autorzy artykułu rozmawiali o tym z rzecznikiemMZ, Piotrem Olechowskim. Powiedział on między innymi:„Kodeks pracy pozwala dyrektorom szpitali na wprowadze-nie zakazu konkurencji dla swoich pracowników. Do tejpory to była rzadka praktyka, ale biorąc pod uwagę ostatniewydarzenia, nic dziwnego, że szefowie lecznic podejmujątakie decyzje.”

Zdaniem eksperta ds. ochrony zdrowia, dr. AdamaKozierkiewicza, „cały problem z „nielojalnością” lekarzywynika z tego, że nie identyfikują się oni z miejscem pracyw publicznym szpitalu. Dlatego jego interes nie jest dla nichnajważniejszy. W Stanach Zjednoczonych mało szpitalizatrudnia lekarzy na etatach. Tam specjaliści łączą się wgrupy i wynajmują swoje usługi lecznicom.”

Anna Twardowska i Piotr Kozłowski spytali o zdanietakże szefa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Leka-rzy, Krzysztofa Bukiela. Uważa on, iż „w interesie dyrekto-ra szpitala leży to, że lekarze pracują w niepublicznej pla-cówce. Mają szansę dodatkowo zarobić i nie domagają siępodwyżek.

A jakie jest zdanie wielkopolskich lekarzy? Zapra-szam do udziału w naszej sondzie i przesyłanie maili podadresem: [email protected] Z góry dziękuję zakażdy głos w tej sprawie. (o-ap)

9WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

rzystane do spraw związanych zrealizacją projektu.

Szkolenie obejmować będzietrzy bloki tematyczne:

I ZARZĄDZANIE PRZEDSIĘBIORSTWEM,gdzie poruszone zostaną:� aspekty prawne funkcjonowa-nia przedsiębiorstwa na rynku,� rozliczenia z ZUS, urzędamiskarbowymi,� uregulowania sanitarne i epi-demiologiczne dotyczące branżymedycznej,� ochrona danych osobowych, � uregulowania dotyczące doku-mentacji medycznej,� kasy fiskalne dla lekarzy,� prawo stanowione przez izbylekarskie,� możliwości w zakresie pozy-skiwania środków zewnętrznychna działalność lekarską (pożycz-ki, leasing, dotacje, środki z UE),� nowoczesne metody zarządza-nia m.in. HTA (racjonalizm wpodejmowaniu decyzji) EBM(wykorzystanie nowoczesnychnarządzi, badań w procesiepodejmowania decyzji),� planowanie strategiczne,� ochrona wizerunku przedsię-biorstwa,� system sprawozdawczości doNFZ,� podstawy prawne funkcjono-wania ZOZ, NZOZ, praktyklekarskich,� ustawa o świadczeniach opiekizdrowotnej,� zakładanie spółek itp.� odpowiedzialność zawodowalekarzy i lekarzy dentystów.

WYKORZYSTANIE TECHNIKINFORMATYCZNYCH W ZARZĄDZANIU PRZEDSIĘBIORSTWEM, gdzieporuszone zostaną m.in.:

� obsługa komputera w zakresiepodstawowego oprogramowania(środowisko MS Office, inter-net),� system rozliczeń z NFZ,� konstruowanie oferty – kon-traktowanie świadczeń zdrowot-nych,� programy do obsługi gabinetulekarskiego.

MARKETING I NEGOCJACJE,gdzie poruszone zostanąm.in.:� promocja działalności gospo-darczej,� promocja działalności medycz- nej,� zarządzanie czasem,� techniki negocjacyjne,� relacje pacjent – lekarz,� autoprezentacja,� wystąpienia publiczne.

Wypełniając ankietę uczestnikzadeklaruje w jakim mieściebędziecie chciał uczestniczyć w szkoleniu i do jakiej grupybędzie chciał należeć. W Poznaniuprzeszkolimy 120 osób, w Kaliszu100 osób, a w Pile 80 osób. Zachę-camy do dokładnego zapoznania z opublikowanym harmonogra-mem. Jak z pewnością wszyscyspostrzegli szkolenia odbywać siębędą w soboty (najprawdopodob-niej od 9.–14). Każdy z uczestni-ków będzie musiał ukończyćwszystkie 3 bloki tematyczne. Dłu-gość szkolenia i jego zakres jestrzeczywiście spory, ale aby spełnićwszystkie wymogi stawiane przezinstytucję organizującą konkurs nadofinansowanie szkoleń ze środ-ków UE oraz aby zapewnić efek-tywność tego kursu, jego długość izakres wydaje się być optymalnym.Uczestnikom zapewnimy bufetkawowy i dwudaniowy obiad.

Mam przyjemność ogłosić, że z dniem 01marca 2011 r. rozpoczynamy rekrutację uczestni-ków do projektu „Lekarz – sprawny przedsiębiorca.Program wzrostu konkurencyjności indywidual-nych i specjalistycznych praktyk lekarskich i denty-stycznych w Wielkopolsce” . współfinansowanegoprzez Unię Europejską w ramach EuropejskiegoFunduszu Społecznego. Wartość projektu to niemal700 tys. zł !

Projekt szkoleniowy skierowany jest do człon-ków Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, którzy prowa-dzą indywidualną, specjalistyczną lub grupową (wformie spółki cywilnej) praktykę lekarską. Doudziału w szkoleniach zakwalifikowanych zostanie300 indywidualnie praktykujących lekarzy i lekarzydentystów. Wsparciem objęci mogą zostać równieżwłaściciele NZOZ- ów lub ich pracownicy zatrud-nieni w ramach działalności gospodarczej. W Regu-laminie na chwilę obecną zapisane jest, że zgłaszaćmogą się osoby prowadzące działalność poza szpi-talami. Jednak będziemy starać się uzyskać zgodęod instytucji dofinansowującej realizację projektu,aby te osoby mogły również w nim uczestniczyć,więc proszę również deklarować uczestnictwo.Szczególnej uwadze w zakresie kwalifikacji douczestnictwa w projekcie poddani będą przedsię-biorcy powyżej 45 roku życia, którzy prowadządziałalność gospodarczą na obszarze o niskimzagęszczeniu pomocą medyczną oraz kobietyprzedsiębiorcy, które w ostatnich 12 miesiącachwróciły do prowadzenia działalności gospodarczejlub ją rozpoczęły po okresie macierzyństwa. Obo-wiązkiem będzie również wypełnienie części ankie-ty, na podstawie której badane będą wskaźniki eko-nomiczne przedsiębiorstw. Jest to niezbędnywymóg, aby ocenić, komu wsparcie będzie potrzeb-ne w pierwszej kolejności. Było to równieżkonieczne na etapie oceny wniosku o dofinansowa-nie – dało to po prostu więcej punktów. Nadmie-niam jednak, że wszystkie dane i wskaźniki pozy-skane w trakcie procesu rekrutacji będą traktowanejako poufne, z wszelkimi zasadami ochrony danychosobowych i dóbr osobistych i będą jedynie wyko-

Jak sprostać codzienności...Chcesz�mieć�więcej�pacjentów,�a�mniej�problemów�z�dokumentami�i�sprawozda-niami�?Chcesz�wiedzieć�dlaczego�Twój�księgowy�mówi,�że�wypełnienie�kolejnejdeklaracji�jest�konieczne�oraz�dlaczego�Twój�komputer�zadaje�kolejne�pytanie�idomaga�się�kolejnego�potwierdzenia�czynności�?Z�pewnością�przyszedł�równieżczas,�że�musisz�coraz�częściej�być�skutecznym�negocjatorem�i�to� już�nie�tylko�wpoczekalni�czy�gabinecie,�ale�też�w�urzędzie.�Dużo�tego,�prawda,�ale�taką�mamycodzienność.�Jak�jej�sprostać�?�Patrz�niżej!

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA10

W module poświęconym sprawom informatycznym każdyuczest- nik będzie miał dostęp do laptopa. Wszystkie zajęcia będąmieć charakter wykładowy i warsztatowy. Na początku i zakończeniu każdego z bloków tematycznym do napisaniabędzie test sprawdzający wiedzę. Po jego zaliczeniu oprócz certy-fikatu uczestnicy kursu otrzymają również 40 punktów edukacyj-nych. Szkolenie jest płatne. Uczestnik będzie musiał wpłacićkwotę 321,94 zł brutto, co stanowi tylko niewielki odsetek (20%)całości kosztów organizacji szkolenia (2.451,92 zł – tyle kosztujeudział w szkoleniu jednego uczestnika). Opłata wynika z przepi-sów dotyczących pomocy publicznej na wolnym rynku UniiEuropejskiej. Proszę również o zapoznanie się z regulaminemuczestnictwa w szkoleniu, który również publikujemy w marco-wym numerze Biuletynu Informacyjnego WIL na str. 12. Uczest-nictwo w szkoleniu można zgłosić na kilka sposobów: poprzezwypełnienie ankiety zamie-szczonej w biuletynie, wypełnienie iprzesłanie ankiety drogą elektroniczną po pobraniu jej ze stronywww.wil.org.pl lub poprzez jej wypełnienie i złożenie w siedzibieWIL w Poznaniu lub delegaturach.Wszystkie niezbędne materiały zamiesz-czone zostaną w dniu 01 marca 2011 r. nastronie internetowej www.wil.org.pl wstosownej zakładce.

Ostateczną listę uczestników projek-tu, z uwzględnieniem podziału nagrupy, zatwierdzi Prezydium Okręgo-

wej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Dlaniezakwalifikowanych utworzona zostanie lista rezerwowa.

Dodatkowych informacji udzie- la pracownik biura WILMarek Saj – telefonicznie – 783 993 939 lub drogą mailowąna adres: [email protected].

Na koniec raz jeszcze zachęcam do zgłaszania udziału w szkoleniu. Nie przegap okazji! Wielkopolska Izba Lekar-ska po raz pierwszy otrzymała środki z Unii Europejskiej docelów kształceniowych. Tematyk proponowanych szkoleńjest niezwykle atrakcyjna. Jeśli uważasz, że nie dziś, to napewno będzie przydatna w niedalekiej przyszłości. Niechprowadzenie gabinetu lekarskiego będzie dużo łatwiejsze.Będziesz wiedział jak rozmawiać z NFZ, jak pisać sprawoz-danie, ofertę, aby unikać błędów, jak korespondować z Sane-pidem i innymi instytucjami sprawującymi nadzór w opiecemedycznej w Polsce, co im wolno, jakie mają kompetencje?Za kurs wart 2.451,92 zł płacisz tylko 321,94 zł!

KRZYSZTOF KORDEL

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiejw ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Co słychać w izbie...W miesiącu lutym izba prowadziła intensywną działal-

ność ustawową, związaną ze sprawami administracyjnymioraz szeroką pracę w zakresie szkoleniowym. W każdąsobotę kształcili się bowiem stażyści w cyklu dotyczącymbioetyki, a w dniach 14- 17 lutego odbył się kurs w ramachprawa medycznego dla stażystów. W dniach 04-06 lutyodbyło się szklenie przygotowujące do Lekarskiego Egza-minu Państwowego. Dzień 19 luty to szkolenie „Wspoma-ganie fizycznego i psychospołecznego rozwoju osób zzespołem Turnera”. Co poniedziałki spotkania szkoleniowemiała kolejna grupa, która rozpoczęła naukę specjalistycz-nego języka angielskiego i dołączyła do grup uczących sięco środę i czwartek. Zachęcamy do kolejnych zgłoszeń.Następne grupy czekają w kolejce. Może czas na język nie-miecki...? W lutym zainaugurowano również stronę Mło-dych Lekarzy na jednym z portali społecznościowych(zachęcamy do jej odwiedzenia! – szczegóły na stroniewww.wil.org.pl). 11 lutego posiedzenie odbyło PrezydiumORL WIL, które podejmowało decyzje związane z rejestra-cją lekarzy i lekarzy dentystów oraz praktykami lekarskimi.

W lutym odbywały się również imprezy o charakterzeintegracyjnym – każdy poniedziałek, w godzinach 11 – 13,w klubie lekarza WIL, spotykają się pasjonaci gry w szachyi brydża (zapraszamy następnych!).

Kolejne, środowe próby odbywała orkiestra i chór lekarzyWIL (już w nowej sali z uwagi na wzrost liczby jego człon-ków obdarzonych talentem wokalnym). W ostatni czwarteklutego (i w każdy ostatni w następnych miesiącach) w klu-bie lekarza WIL jest spotkanie przy kawie i ciasteczku.

26 lutego organizowane było spotkanie szkoleniowe i warsztaty psychologiczne poświęcone relacjom pacjenta i lekarza. 26 lutego posiedzenie odbyła również Rada Okrę-gowa (omówienie w innej części Biuletynu) i Prezydium.

W lutym prowadzono również zaawansowane prace narzecz uruchomienia z dniem 01 marca realizacji projektuszkoleniowego „Lekarz – sprawny przedsiębiorca. Programwzrostu konkurencyjności indywidualnych i specjalistycz-nych praktyk lekarskich i dentystycznych w Wielkopolsce”.Zachęcamy gorąco do wypełnienia ankiety i zgłoszeniauczestnictwa w tym kursie (WARTO!).

Posiedzenia, tradycyjnie, odbywały komisje problemowe:02 lutego – Komisja Etyki Lekarskiej, 22 lutego Komisja ds.Konkursów – przygotowała kandydatów do składów komisjikonkursowych, Komisja ds. Emerytów i Rencistów (24 luty)– ustalająca sprawy organizacyjne związane ze spotkaniamidla lekarzy seniorów, które planowane są na kwiecień br.,Komisja Finansowa (16 luty) – zajmująca się przygotowa-niem założeń budżetowych na 2011 r., Komisja Socjalna (9luty), Komisja ds. Kształcenia (18 luty). Kolejne spotkanie, wdniu 15 lutego miało koło plastyczne WIL. 19 lutego posie-dzenie odbyła Okręgowa Komisja Rewizyjna, której praceskupione były na przygotowaniu wniosków w sprawachfinansowych na Okręgowy Zjazd Lekarzy (9 kwietnia br.).

W dniu 25 lutego spotkanie szkoleniowe odbyli rzeczni-cy odpowiedzialności zawodowej WIL.

W lutym (już drugi miesiąc) najważniejsze komórki orga-nizacyjne biura WIL w Poznaniu pracują od 7 do 17. Takżew lutym uruchomiono w kasie WIL możliwość dokonywa-nia opłat za pomocą kart płatniczych.

SPRAWOZDAWCA (MS)

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiejw ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

HARMONOGRAM SZKOLEŃ W RAMACH PROJEKTU

„„LLeekkaarrzz –– sspprraawwnnyy pprrzzeedd--ssiięębbiioorrccaa.. PPrrooggrraamm wwzzrroo--ssttuu kkoonnkkuurreennccyyjjnnoośścciiiinnddyywwiidduuaallnnyycchh ii ssppeeccjjaallii--ssttyycczznnyycchh pprraakkttyykk lleekkaarr--sskkiicchh ii ddeennttyyssttyycczznnyycchh ww WWiieellkkooppoollssccee”” wwssppóółłffii--nnaannssoowwaannee zzee śśrrooddkkóówwEEuurrooppeejjsskkiieeggoo FFuunndduusszzuuSSppoołłeecczznneeggoo ww rraammaacchhPPrrooggrraammuu OOppeerraaccyyjjnneeggooKKaappiittaałł LLuuddzziikkii PPrriioorryytteettVVIIIIII RReeggiioonnaallnnee kkaaddrryyggoossppooddaarrkkii DDzziiaałłaanniiee 88..11RRoozzwwóójj pprraaccoowwnniikkóóww ii pprrzzeeddssiięębbiioorrssttww ww rreeggiioo--nniiee,, PPooddddzziiaałłaanniiee 88..11..11WWssppiieerraanniiee rroozzwwoojjuu kkwwaallii--ffiikkaaccjjii zzaawwooddoowwyycchh iiddoorraaddzzttwwoo ddllaa pprrzzeeddssiięę--bbiioorrssttww..

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA

Ja nusz Skow ro nek

(do nie sie nia opra co wa ne na pod sta wie In ter ne tu z ser wi su – www.onet.pl)

Sposób na skuteczne leczeniedepresji

Dobra komunikacja między pacjen-tem a lekarzem to warunek skutecznejterapii depresji – mówili psychiatrzyna spotkaniu prasowym inauguru-jącym V edycję Ogólnopolskiej Kampanii Społecznej Forum PrzeciwDepresji.

Zbiega się ona z obchodami Ogól-nopolskiego Dnia Walki z Depresją,który przypada na 23 lutego. W tymroku celem kampanii, której hasłoprzewodnie brzmi „Dialog w choro-bie”, jest zwrócenie uwagi na rolę,jaką w skutecznym leczeniu depresjiodgrywa relacja między pacjentem a lekarzem – oparta na zrozumieniu,szacunku i zaufaniu.

Jak podkreślił prezes PolskiegoTowarzystwa Psychiatrycznego prof. Janusz Heitzman, depresja jestpoważnym schorzeniem, które należyleczyć. Od zwykłego przygnębieniaodróżnia ją to, że smutek, brak ener-gii, zniechęcenie utrzymują się w dłu-ższym czasie, powodują dezorganiza-cję życia – utratę zdolności do pracy,nauki, izolację społeczną. W skrajnych przypadkach depresjamoże doprowadzić do samobójstwa.

Według psychiatry, postęp w naucei medycynie sprawił, że dziś lekarzedysponują znacznie skuteczniejszymimetodami diagnostyki i terapii depre-sji niż kiedykolwiek wcześniej. Jesz-cze dekadę temu, arsenał leków prze-ciwdepresyjnych był znacznie ubo-ższy. Nie zmienia się tylko to, że bezdobrej relacji pacjenta z lekarzempsychiatrą nie ma skutecznego lecze-nia tego schorzenia. Zdaniem prof.Łukasza Święcickiego, ordynatoraOddziału Chorób Afektywnych Insty-tutu Psychiatrii i Neurologii w War-szawie, dla pacjentów bardzo ważnejest, by lekarz w przystępny sposóbwyjaśnił im specyfikę choroby, poin-formował o strategii terapeutycznej, o tym, że wybrany lek może zadziałaćz opóźnieniem, albo może zaistniećpotrzeba zmiany go na inny. Jeśli tego

PERYSKOP

12

REGULAMINNNiinniieejjsszzyy RReegguullaammiinn ookkrreeśśllaa zzaassaaddyyuuddzziiaałłuu ww kkuurrssiiee „„LLeekkaarrzz –– sspprraawwnnyypprrzzeeddssiięębbiioorrccaa.. PPrrooggrraamm wwzzrroossttuu kkoonnkkuu--rreennccyyjjnnoośśccii iinnddyywwiidduuaallnnyycchh ii ssppeeccjjaallii--ssttyycczznnyycchh pprraakkttyykk lleekkaarrsskkiicchh ii ddeennttyy--ssttyycczznnyycchh ww WWiieellkkooppoollssccee””..

I POSTANOWIENIA OGÓLNE

§ 1Celem kursu „Lekarz – sprawny przedsiębiorca. Programwzrostu konkurencyjności indywidualnych i specjalistycznychpraktyk lekarskich i dentystycznych w Wielkopolsce”, zwanegodalej „kursem” jest umożliwienie pozyskania nowoczesnejwiedzy z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem w branżymedycznej, wykorzystania technik informatycznych w zarzą-dzaniu przedsiębiorstwem oraz nauce nowoczesnych metodpromocji i marketingu, zgodnych z wymogami Kodeksu EtykiLekarskiej przez lekarzy i lekarzy dentystów, członków Wielko-polskiej Izby Lekarskiej, którzy prowadzą medyczną działalnośćgospodarczą na terenie Województwa Wielkopolskiego.

§ 2 1. Kurs jest realizowany przez Wielkopolską Izbę Lekarską z sie-dzibą w Poznaniu przy ul. Nowowiejskiego 51, zwanej dalejWIL i jest współfinansowany przez Unię Europejską ze środkówEuropejskiego Funduszu Społecznego w ramach ProgramuOperacyjnego Kapitał Ludzi – Priorytet VIII Regionalne KadryGospodarki, Działanie 8.1 Rozwój pracowników i przedsię-biorstw w regionie, Poddziałanie 8.1.1 Wspieranie rozwojukwalifikacji zawodowych i doradztwo dla przedsiębiorstw.2. Biuro kursu, zwane dalej biurem, mieści się w Poznaniu przyal. Niepodległości 37 (siedziba Wielkopolskiej Izby Lekarskiej)w pokoju 2.2. Biuro czynne jest:�w poniedziałki i czwartki – od 10 00 – 16 00,�wtorki, środy – od 8 00 – 12 00,� soboty – 9 00 – 11 00,telefon 0 61 852 58 60 w. 129 fax 0 61 851 87 66.3. Kurs realizowany będzie od dnia 01.03.2011 r. do dnia30.06.2012 r. na terenie Województwa Wielkopolskiego.4. Kursem zarządzał będzie zespół realizujący projekt, zwanydalej zespołem, który składał się będzie z:� koordynatora,� asystenta koordynatora,� koordynatora ds. szkoleń z Delegatury Pilskiej WIL,� koordynatora ds. szkoleń z Delegatury Kaliskiej WIL,� specjalisty ds. rozliczeń,� psychologa.5. Niniejszy regulamin określa warunki rekrutacji uczestników,zasady uczestnictwa w kursie oraz prawa i obowiązki uczestni-ków kursu i WIL.6. Udział w kursie jest płatny. Każdy uczestnik wniesie wkładpieniężny w wysokości 321, 94 (słownie: trzysta dwadzieściajeden złotych 94/100) PLN brutto.7. Zajęcia w ramach kursu odbywać się będą w soboty, wsalach WIL i wynajmowanych w Poznaniu, Kaliszu i Pile, zgod-nie z harmonogramem opublikowanym w specjalnej zakładcedot. kursu na stronie internetowej WIL (www.wil.org.pl), zwa-nej dalej stroną oraz w numerze 3 (194) z 2011 „BiuletynuInformacyjnego” oraz w biurze.8. Uczestnicy kursu podzieleni zostaną na 15 grup po 20 osóbkażda – 6 grup odbywać będzie kurs w Poznaniu, 5 grup wKaliszu i 4 grupy w Pile. 9. Uczestnicy wybiorą miejsce uczestnictwa w kursie poprzezzaznaczenie odpowiedniego pola w ankiecie rekrutacyjnej,zwanej dalej ankietą.

II REKRUTACJA§ 3

1. Rekrutacja przeprowadzona zostanie w okresie od dnia 01 .03. 2011 r. do dnia 30.04.2011 r.2. Rekrutacja odbywać się będzie poprzez wypełnienie ankiety,która dostępna będzie na stronie, jako insert do numeru 3(194) z 2011 i numeru 4 (195) z 2011 „Biuletynu Informacyj-nego”, w sekretariacie WIL w Poznaniu oraz w biurze, a takżena terenie siedzib delegatur (należy przez to rozumieć siedzibydelegatur WIL w Kaliszu, Koninie, Pile, Lesznie i Ostrowie Wiel-kopolskim).3. Przekazanie ankiety do WIL w celu zgłoszenia uczestnictwaw kursie może nastąpić w następujący sposób:� osobiście w sekretariacie WIL, biurze lub siedzibie delegatury,� drogą pocztową na adres WIL lub delegatury (w przypadku

złożenia ankiety drogą pocztową o jej przyjęciu decydujedata wpływu do WIL),

� drogą elektroniczną na adres [email protected] [email protected] .

4. Osoby składające ankiety drogą elektroniczną są zobowiąza-ne do ich podpisania, najpóźniej w dniu rozpoczęcia uczestnic-twa w kursie.5. Delegatury mają obowiązek dostarczyć ankiety do biura naj-później do dnia 30.04.2011 r. do godz. 24 00.6. Lista uczestników, po weryfikacji ankiet przez zespół, zosta-nie zatwierdzona przez Prezydium Okręgowej Rady LekarskiejWielkopolskiej Izby Lekarskiej.7. Niezakwalifikowani do uczestnictwa w kursie wpisani zosta-ną na listę rezerwowych.8. Rekrutacja zostanie przeprowadzona zgodnie z zasadamipolityki równych szans i standardów minimum.

III WARUNKI UCZESTNICTWA W KURSIE

§ 41. Uczestnikiem kursu może być osoba:� posiadająca wpis do ewidencji działalności gospodarczej

i prowadząca indywidualną, specjalistyczną lub grupową (wformie spółki cywilnej) praktykę lekarską lub dentystycznąlub jest zatrudniona jako osoba fizyczna prowadząca działal-ność gospodarczą w niepublicznym zakładzie opieki zdro-wotnej na terenie Województwa Wielkopolskiego,

� posiadająca wpis do rejestru lekarzy Wielkopolskiej IzbyLekarskiej,

�wykonuje działalność poza szpitalami,�ma nie mniej niż 30 i nie więcej niż 65 lat.2. Dodatkowe punkty na etapie rekrutacji przyznawane będą wnastępujących przypadkach:�wiek powyżej 45 roku życia,� najsłabsze wskaźniki ekonomiczne przedsiębiorstwa wska-

zane w ankiecie ,� powrót do prowadzenia działalności gospodarczej w okre-

sie nie dłuższym niż 12 miesięcy od daty zakończenia okre-su macierzyństwa,

� działalność na obszarze o niskim zagęszczeniu pomocąmedyczną.

3. Uczestnik kursu będzie musiał złożyć najpóźniej do dniapodpisania umowy uczestnictwa w kursie następujące doku-menty, które nie będą podlegać zwrotowi:� oryginał lub poświadczona za zgodność z oryginałem

(przez wystawcę dokumentu lub jego posiadacza) kopiawpisu do ewidencji działalności gospodarczej w branżylekarskiej na terenie Województwa Wielkopolskiego,

� oryginał lub poświadczona za zgodność z oryginałem (przezwystawcę dokumentu lub jego posiadacza) kopia wpisu dorejestru lekarzy i rejestru praktyk lekarskich WIL lub

� oryginał lub poświadczona za zgodność z oryginałem(przez wystawcę dokumentu lub jego posiadacza) kopiawpisu do rejestru Niepublicznych Zakładów Opieki Zdro-wotnej,

� oświadczenie o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danychosobowych.

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

nie zrobi, chory może nieodwracalniestracić do niego zaufanie, co będzierzutowało na efekty terapii.

– Osoby z depresją lub chorobąafektywną dwubiegunową i tak bar-dzo trudno skłonić do podjęcia lecze-nia i jego kontynuacji – powiedziałprof. Święcicki. Bardzo często niestosują się one do zaleceń terapeu-tycznych i nie zażywają regularnieleków.

Dobrze jest też, by lekarz umiejęt-nie zadawał pytania, dzięki którymuzyska od pacjenta jak najwięcej niezbędnych informacji o chorobie. O wielu swoich problemach, jak nad-używanie alkoholu, pacjenci niepowiedzą sami z siebie, bo się wstydzą.

Chory powinien z kolei zdać sobiesprawę, że lekarz nie stoi po drugiejstronie barykady, ale może być jegosprzymierzeńcem w walce z depresją.Aby pomóc lekarzom i pacjentomlepiej zrozumieć wzajemne racje, w ramach tegorocznej kampaniiForum dla Depresji, ukazała się publi-kacja pt. „Listy do Lekarza. Listy doPacjentów. Depresja i Choroba Dwu-biegunowa”, w której zebrane zostałydoświadczenia i refleksje pacjentówportalu www.TacyJakJa.pl oraz prof.Święcickiego. W środę 23 lutego w Kinotece, podczas dnia otwartegoForum Przeciw Depresji, będziemożna posłuchać wykładów specjali-stów w dziedzinie psychiatrii i psy-chologii, skorzystać z bezpłatnychkonsultacji lekarskich oraz obejrzećfilm psychiatry prof. Bartosza Łozypt. „Dzień, noc, dzień”, dotyczącyproblemu depresji u młodej kobietybiznesu. Tego dnia odbędzie się teżhappening teatru ulicznego, który ma wyrazić wsparcie dla osób zmaga-jących się z problemem depresji.Przedłużone zostaną godziny działa-nia Antydepresyjnego Telefonu Zaufa-nia Fundacji ITAKA (22 654 40 41),który jest czynny w poniedziałki iczwartki w godzinach 17-20. 23 lutego będzie można dzwonić odgodz. 12 do godz. 22. Dodatkowo,odbywać się będą chaty z lekarzempsychiatrą na stronie kampanii(www.forumprzeciwdepresji.pl) – 23.lutego w godz. 14-17 oraz 25. lutegow godz. 10-13.

PERYSKOP

13

IV OBOWIĄZKI UCZESTNIKÓW KURSU

§ 51. Uczestnicy, zakwalifikowani do kursu, zobowiązani są dopodpisania umowy, której wzór dostępny jest w zakładce dot.kursu na stronie.2. Uczestnicy kursu wyrażają zgodę na uczestnictwo w kursieskładającym się z trzech bloków tematycznych po 20 godzinzegarowych każdy, co daje łącznie 60 godzin zegarowychkursu:� Blok I – „Zarządzanie przedsiębiorstwem”,� Blok II – „Wykorzystanie technik informatycznych w zarzą-

dzaniu przedsiębiorstwem”,� Blok III – „Marketing i negocjacje”.3. Uczestnicy kursu zobowiązują się do:� aktywnego i regularnego uczestnictwa we wszystkich

trzech blokach tematycznych, o których mowa w par. 5 ust.2, zgodnie z przydziałem do grupy i w terminach dla niejprzypisanych,

� udziału w analizie poziomu wiedzy w fazie początkowej ikońcowej przeprowadzonej przez prowadzących zajęciapoprzez wypełnienie stosownych testów sprawdzających,

� uiszczenia wkładu pieniężnego w wysokości 321,94 PLNbrutto na konto i w terminie wskazanym przez WIL,

�wypełniania ankiet związanych z realizacją kursu, monito-ringiem i ewaluacją oraz udziału w wywiadach z psycholo-giem, dotyczących realizacji kursu,

�współpracy z WIL,� dostarczania na życzenie WIL wszystkich niezbędnych

dokumentów, które zostaną przez WIL uznane jako nie-zbędne do realizacji kursu,

� pełnego uczestnictwa w kursie, w pełnym wymiarzegodzin, a w przypadku uzasadnionej nieobecności do jejusprawiedliwiania, pod groźbą zwrotu na rzecz WIL kosz-tów kursu przypadającego na jednego uczestnika, którywyceniony jest na 2.451,92 zł (słownie: dwa tysiące cztery-sta pięćdziesiąt jeden 92/100) PLN brutto na zasadachokreślonych w par. 8 niniejszego regulaminu.

4. Warunkiem zaliczenia kursu jest otrzymanie min. 80 %poprawnych odpowiedzi z końcowego testu sprawdzającego zkażdego bloku tematycznego oraz frekwencja na poziomie 80% na każdym z bloków tematycznych.

V OBOWIĄZKI WIL

§ 61. WIL zobowiązuje się do realizacji kursu „ Lekarz – sprawnyprzedsiębiorca. Program wzrostu konkurencyjności indywidu-alnych i specjalistycznych praktyk lekarskich i dentystycznychw Wielkopolsce”, zgodnie z umową o dofinansowanie projek-tu w ramach programu operacyjnego Kapitał Ludzki nrPOKL.08.01.01-30-062/10-00 z dnia 31.01.2011 r.2. Z tytułu realizacji kursu WIL zapewnia przyznanie każdemuuczestnikowi 40 punktów edukacyjnych, zgodnie z Rozporzą-dzeniem Ministra Zdrowia z dnia 06 października 2004 r. wsprawie sposobu dopełnienia obowiązku doskonalenia zawo-dowego lekarzy i lekarzy dentystów, po spełnieniu warunków,o których mowa w par. 5 niniejszego regulaminu.3. Podczas trwania kursu WIL dostarczać będzie materiałydydaktyczne dla uczestników kursu i jednorazowo dla każdegobloku tematycznego – materiały biurowe.

VI PRAWA UCZESTNIKÓW

§ 7Uczestnik ma prawo do zgłaszania uwag i oceny kursu, w któ-rym uczestniczy.

VII PRAWA WIL

§ 8WIL ma prawo żądać zwrotu pełnych kosztów uczestnictwa wkursie w wysokości 2.451, 92 zł brutto (słownie: dwa tysiąceczterysta pięćdziesiąt jeden złotych 92/100) w następującychprzypadkach:� uczestnik kursu opuści dwa kolejne zajęcia w jednym z blo-

ków tematycznych,� nie uzyska minimalnych wskaźników, o których mowa w

par. 5 ust. 4 niniejszego regulaminu.

VIII OCHRONA DANYCH OSOBOWYCH

§ 91. Dane osobowe uczestników kursu wykorzystywane i prze-twarzane będą jedynie w celu realizacji kursu.2. WIL zobowiązuje się do zachowania niezbędnych środkóww celu ochrony i poszanowania poufności danych osobowych,zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa w tym zakresie.3. Uczestnik ma prawo wglądu do swoich danych, ich popra-wienia oraz żądania ich usunięcia przez Administratora, którymjest WIL. Usunięcie danych wiąże się z rezygnacją z uczestnic-twa w kursie oraz uruchamia procedurę egzekucji kosztów, októrych mowa w par. 8 niniejszego regulaminu.

IX POSTANOWIENIA KOŃCOWE

§ 101. Regulamin wchodzi w życie z dniem 01 marca 2011 r. , pozatwierdzeniu przez Prezydium Okręgowej Rady LekarskiejWIL i obowiązuje przez czas trwania kursu tj. do dnia30.06.2012 r.2. Regulamin dostępny jest w biurze, sekretariacie WIL, dele-gaturach oraz w zakładce dot. kursu na stronie.3. WIL zastrzega sobie prawo do zmiany niniejszego regulami-nu, szczególnie w przypadku, gdy będzie to konieczne z uwagina zmiany wprowadzone do wniosku o dofinansowanie kursu„ Lekarz – sprawny przedsiębiorca. Program wzrostu konku-rencyjności indywidualnych i specjalistycznych praktyk lekar-skich i dentystycznych w Wielkopolsce”, zmianę przepisówprawa lub warunków umowy o dofinansowanie projektu wramach programu operacyjnego Kapitał Ludzki nrPOKL.08.01.01-30-062/10-00 z dnia 31.01.2011 r., a takżepisemnego zlecenia wprowadzenia określonych zmian ze stro-ny organów lub instytucji uprawnionych do dokonania oceny ikontroli realizacji kursu.4. WIL zastrzega sobie prawo do wyłącznej interpretacji zapi-sów niniejszego regulaminu.5. WIL zastrzega sobie prawo do zakończenia realizacji kursu w przypadku rozwiązania umowy o dofinansowanie projektuw ramach programu operacyjnego Kapitał Ludzki nrPOKL.08.01.01-30-062/10-00 z dnia 31.01.2011 r.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiejw ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA14

Na świecie na depresję cierpi ok.121 mln ludzi, a w Polsce liczbę tęszacuje się na 1,2-1,5 mln. WedługŚwiatowej Organizacji Zdrowia(WHO), depresja jest obecnie czwar-tym najpoważniejszym problememzdrowotnym na świecie, ale w przy-szłości może przesunąć się na wyższąpozycję.

Dieta bogata w błonnik obniżaryzyko zgonu

Spożywanie większych ilości błon-nika może zmniejszać ryzyko przed-wczesnego zgonu, m.in. z powoduchorób układu krążenia, infekcji i schorzeń oddechowych – wynika z pracy, którą zamieszcza internetowewydanie pisma „Archives of InternalMedicine”. Włóknik (błonnik) jestjadalną częścią produktów roślinnych(owoców, warzyw, zbóż), która –choć nie poddaje się trawieniu – makorzystny wpływ na różne procesyfizjologiczne zachodzące w naszymorganizmie. Błonnik m.in. wspomagaperystaltykę jelit, ułatwia wypróżnia-nie i zrzucanie zbędnych kilogramów,pomaga obniżyć poziom cholesterolui glukozy we krwi, zredukowaćciśnienie tętnicze, złagodzić stanyzapalne i usunąć z organizmu różnetoksyny. W ten sposób przyczynia siędo spadku ryzyka chorób układukrążenia, cukrzycy, otyłości, a nawet– jak sugerują niektóre badania –pewnych nowotworów. Naukowcy z Narodowego Instytutu Badań nadRakiem w Rockville (USA) przeanali-zowali dane zebrane wśród ponad 219 tys. mężczyzn i niemal 169 tys.kobiet biorących udział w długotermi-nowym studium dotyczącym związkumiędzy dietą a stanem zdrowia(AARP Diet and Health Study). Jego uczestnicy wypełniali na począt-ku ankiety dotyczące spożycia róż-nych pokarmów. Stan zdrowia bada-nych śledzono średnio przez 9 lat. W tym okresie zmarło ponad 20 tys.panów i ponad 13 tys. kobiet.Naukowcy zebrali informacje natemat przyczyn ich zgonów.

Okazało się, że osoby spożywającenajwięcej błonnika, (czyli 29,4 gramadziennie w przypadku mężczyzn i 25,8 grama w przypadku kobiet)

PERYSKOP Nie tylko „musimy”, aledo tego nie wypada być tylko lekarzem!

P iszę swoje uwagi po ukazaniu sięGazety Lekarskiej nr 01.2011 zawiera-jącej artykuły dotyczące sytuacji eme-rytów i rencistów lekarzy, w tym ichopieki zdrowotnej. Ten artykuł kierujędo lekarzy czynnych, pokolenia, które-mu wypadło pracować w Polsce, „wsłużbie zdrowia” na początku XXI w.Użyłem określenia „służba zdrowia”,znając różne odczucia, jakie ono

wywołuje. Chcę bowiem upomnieć sięo grupę obywateli, zwaną kombatanta-mi, przy których termin „służba lekar-ska” nie powinien przynosić ujmy.

Może nie wszyscy młodzi koledzywiedzą, że najstarsi w tej grupie –członkowie AK – przez wiele lat powojnie nie otrzymywali nic za swą„służbę” ojczyźnie i to nie wynikającąz zawodu, lecz z powodu świadomychofiar, jakie składali swojemu krajowi.Przeciwnie, przez wiele lat nie tylkonie otrzymywali rent ani emerytur, alenawet nie mogli się przyznawać dopodjętych w czasie okupacji działańprzeciwko wrogom Polski i Polaków.Wielu z nich zginęło na polu walki, w

więzieniach i obozach koncentracyj-nych czy choćby w wypadkach towa-rzyszącym wypełnianym zadaniom.Część przeżyła „wpadki”, katastrofy i zwykłe urazy ciała lub choćby tylkoducha, które zawsze konspiracyjnejwalce towarzyszą.

Członkowie Światowego ZwiązkuŻołnierzy Armii Krajowej (ŚZŻAK)nie wypinają piersi po ordery ani niechcą być ozdobami na uroczystościachpaństwowych. Choć prawdą jest, że w

takich sytuacjach w mediach najczę-ściej są pokazywani.

Stają w pierwszym szeregu dlatego,aby poświadczyć swoją obecnościąprzede wszystkim potrzebnemu obec-nie w naszym społeczeństwie poczuciupatriotyzmu i innych idei AK, którympozostali wierni. Są czynni. Na przy-kład w Wielkopolsce ich staraniem i ludzi utożsamiających się z ich obec-nym powołaniem prawie 20 szkół przy-jęło nazwy bohaterów i zdarzeń zwią-zanych z walką o niepodległość naszejojczyzny. Podobnie jest z nazwami pla-ców, ulic i pomników. Z tych ostatnichwymieńmy Pomnik Polskiego PaństwaPodziemnego odsłonięty w Poznaniu

Może nie wszyscy młodzi koledzy wiedzą,

że najstarsi w tej grupie – członkowie AK – przez

wiele lat po wojnie nie otrzymywali nic za swą

„służbę” ojczyźnie i to nie wynikającą z zawodu,

lecz z powodu świadomych ofiar, jakie składali

swojemu krajowi. rzeciwnie, przez wiele lat

nie tylko nie otrzymywali rent ani emerytur,

ale nawet nie mogli się przyznawać do podjętych

w czasie okupacji działań

15WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

były o 22 proc. mniej narażone nazgon z różnych przyczyn, w porówna-niu z tymi, którzy konsumowali gonajmniej (odpowiednio 12,6 gramadziennie oraz 10,8 grama). W grupieosób, których dieta była najbogatszaw błonnik, ryzyko zgonu z powoduschorzeń układu krążenia, choróbzakaźnych i oddechowych spadało o 24-56 proc. u mężczyzn i o 34-59proc. u kobiet. Bardziej szczegółowaanaliza wykazała, że związek tendotyczył głównie błonnika z produk-tów pełnoziarnistych, a nie z innychźródeł, jak owoce czy warzywa. Spo-życie go było w największym stopniuzwiązane ze spadkiem ryzyka zgonuze wszystkich przyczyn, a także z powodu chorób sercowo-naczynio-wych, nowotworów i chorób układuoddechowego.

Jak przypominają autorzy pracy,zgodnie z amerykańskimi zaleceniamidietetycznymi na 1000 spożytychkilokalorii powinno przypadać 14 gra-mów błonnika pochodzącego z owo-ców, warzyw i produktów z pełnegoziarna. Z kolei Światowa OrganizacjaZdrowia (WHO) zaleca konsumpcję27-40 gramów błonnika na dzień. Jakwynika z badań prowadzonych przezWydział Nauk o Żywieniu Człowiekai Konsumpcji Szkoły Głównej Gospo-darstwa Wiejskiego, w Polsce w latach 1996-2007 dzienne spożyciebłonnika wynosiło niecałe 24 gramyna osobę, czyli mniej niż dolna grani-ca z zaleceń WHO.

Alarmujące dane: ludzie zacznąszybciej umierać

Postępująca otyłość wśród dzieci i nastolatków może wkrótce sprawić,że tzw. przeciętna oczekiwana dłu-gość życia przestanie się wydłużać i zacznie się skracać. Jeszcze niedaw-no wydawało się, że będziemy żyćcoraz dłużej. Najnowsze dane demo-graficzne w Kraju Kwitnącej Wiśnisugerują, że średnia długość życiaJaponek zwiększyła się do 86,5 lat, a tzw. przeciętna oczekiwana długośćich życia sięgnęła 100 lat. Podobniejest w innych krajach uprzemysłowio-nych, gdzie przeciętna długość życianieprzerwanie się zwiększa od 170lat. Nawet dożycie stu lat przestaje

PERYSKOP26 września 2007 r. AK-owcy braliudział w wielu dyskusjach naukowychi prowadzili, zwłaszcza w szkołachwykłady-pogadanki dla młodzieży.Członkowie ŚZŻAK, a zwłaszcza jegozarząd, dość ściśle współpracują z IPN,szczególnie w zakresie historii II wojnyświatowej i okresu powojennego.

Jeżdżą w miejsca swoich działań wkonspiracji, zabierając ludzi spozaswojego związku, przede wszystkimmłodzież. W czasie wojny za działal-ność na tamtych terenach nie otrzymy-wali wyróżnień. Wtedy, za to, co tamrobili, często dostawali kule. Terazmłodzieży pokazują sobie znane miej-sca i ścieżki oraz opowiadają, co siękiedyś tam działo, także nie dla swojejchwały. Jednakże może najważniejsządziałalnością członków ŚZŻAK jest to,że potrafili skupić wokół siebie ludzi,głównie nauczycieli i uczniów, którzyponiosą w przyszłość idee AK.

Ostatnio ich wielkim osiągnięciembyło to, że wespół z ludźmi, dla którychhasło „Bóg, Honor i Ojczyzna” nie jestobce, powołali Wielkopolskie Stowa-rzyszenie Pamięci AK. Uroczystośćodbyła się 28 listopada 2010 r. w SaliBiałej Urzędu Miejskiego w Poznaniu.Była to jednocześnie inauguracja tegostowarzyszenia i przekazanie mu sztan-daru ŚZŻAK. Te symboliczne chwiległęboko przeżywali ci, którzy w nichuczestniczyli, zarówno członkowieAK, jak i przejmujący pod swą opiekęsztandar AK członkowie ŚZŻAK.

Przekazanie sztandaru ŚZŻAKpocztowi sztandarowemuWielkopolskiego StowarzyszeniaPamięci AK.

Wielu rodziców i dziadków czynnychlekarzy z pewnością walczyło w AK z wrogami naszej ojczyzny. Przyjmującstarych, schorowanych ludzi, pamiętaj-cie o nich. Kombatanci czasem leka-rzom mogą się naprzykrzać. To, drodzykoledzy, przywara starości i mimopoprzedniej pracy zawodowej i wŚZŻAK obecnie coraz większej margi-nalizacji w społeczeństwie. Na pewnonie są „modni”, i „na topie”. Przepra-szam ich za te niezręczne określenia, alechcę w skrócie powiedzieć, że oni kie-dyś byli inni, młodzi, prężni i odważni,a teraz może rzeczywiście są lekko

zgorzkniali. Czasem nieprzystający dobieżących sytuacji. To wpływ poprzed-nich lat, kiedy mówiąc językiem potocz-nym, „byli źle widziani”. Natomiastpotrzebują pomocy, zwłaszcza lekar-skiej.

Może jeden przykład osoby ze środo-wiska AK. Sztandarowa postać naszejmedycyny, dr Wanda Błeńska, była rów-nież członkinią tej podziemnej armii.

Kombatanci mają za sobą nie tylkowalkę nie tylko z okupantem. Zdecydo-wana większość z nich po wojnie stu-diowała i pracowała. Chcieli i musielipracować, a stwierdzenie, że nawet wczasie tej zwykłej pracy doznawaliupokorzeń i dyskryminacji, nie jest

: EW

A KA

RPIŃ

SKA,

SKA

RBNI

K W

SPAK

)

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA

być fenomenem. A jeszcze w 1840 r.ludzie średnio żyli zaledwie czterdzie-ści lat. Najbardziej „długowieczni”byli wtedy Szwedzi, którzy dożywali45 lat. Od tego czasu średnia długośćżycia wzrosła aż o ponad 40 lat i coroku wydłużała się o kolejne trzy mie-siące.

Tak było do tej pory i coraz więk-sze są wątpliwości czy ta tendencjasię utrzyma. A jeśli nawet, to jakdługo. Nie chodzi tylko wyczerpywa-nie się biologicznych możliwości dal-szego wydłużania życia człowieka.Większość specjalistów jest zgodna,że ludzie mogą żyć nawet 120 lat.Zgodnie z dotychczasowymi progno-zami W USA, Europie i Polsce codrugie dziecko, które w najbliższychlatach przyjdzie na świat, powinnodożyć stu lat, a część z nich, jak pro-gnozują demografowie, dożyje nawet2150 roku. Nie ma jednak pewnościczy XXI w. będzie pierwszym w dzie-jach ludzkości stuleciem stulatków. W Australii specjaliści od zdrowiapublicznego alarmują, że przeciętnaoczekiwana długość życia zacznie sięwkrótce skracać, gdyż coraz więcejdzieci jest otyłych i po wkroczeniu w wiek dorosły szybciej zacznie cho-rować niż ich rodzice. Na Antypodachotyły jest prawie co czwarty nastola-tek w wieku 13-18 lat. Ledwie prze-kroczą oni trzydziestkę, mogą częściejchorować z powodu nowotworów i chorób układ krążenia, w tym szcze-gólnie choroby wieńcowej i udarówmózgu. To bomba z opóźnionymzapłonem, która może sprawić, żepokolenie dzisiejszych nastolatkówbędzie wcześniej umierać niż ichrodzice.

– Jeśli czekaliśmy na sygnał alar-mowy, to właśnie jest to ten moment– przekonuje w mediach australijskichprof. Ian Olver z Cancer Council ofAustralia, który prowadzi badania w ramach the National SecondaryStudents' Diet and Physical Activity.Jego zdaniem, głównym tego powo-dem jest brak ruchu i zła dieta. Tylko15 proc. australijskich nastolatkówjest aktywnych fizycznie jedną godzi-nę dzienie, czyli tyle ile się zaleca dlazachowania zdrowia i dobrej kondy-cji. Zaledwie 14 proc. z nich odżywiasię prawidłowo, za to aż 43 proc. opy-

PERYSKOP żadną przesadą. Starsi z was na pewnoto pamiętają. Zwłaszcza w pierwszychlatach po wojnie żyli w ciągłej traumie,gdyż wielu przechodziło więzienia, aprzynajmniej dochodzenia, gdziemusieli kluczyć, aby sobie lub towarzy-szom broni nie zaszkodzić. Wielu dłu-

żej trwającej stałej pracy uzyskać niemogło, ponieważ jako „wrogi element”nie byli dopuszczani do wszystkichzawodów i stanowisk.

Jednak przyszedł czas, kiedy postawękombatantów doceniono i tym, którzyprzeżyli walkę z okupantem i gehennępanowania „władzy ludowej”, oddanohonor. Tym, w większości starym jużludziom, konstytucja RP i ustawy gwa-rantują szczególną opiekę lekarską. Tesłowa ustawodawców „szczególnąopiekę” i „bez kolejek” miały wyrażaćwszystko i początkowo tak je rozumia-no. Niestety, bezduszni ludzie (równieżpaństwowi urzędnicy) zaczęli z nichwyłuskiwać tylko wąskie, dosłowneznaczenie „bez kolejek” i prawa kom-batantów, zwłaszcza w zakresie zdro-wia, zaczęły maleć. Ich znaczenie dlacelów bieżących zawężano. Nawet, jakwiecie, pieniądze w tym „koszyku”zgromadzone – zresztą nie tylko przezkombatantów – zaczęły niknąć. Te dzia-łania, koledzy, już znacie i pamiętacie.

Z tego, co wyżej przedstawiłem, alboraczej tylko przypomniałem, chybajasno wynika, iż zabezpieczenia lekar-skie grupy chorych zwanych kombatan-tami muszą być naszą, pracownikówopieki zdrowotnej – szczególną, stałątroską.

Duży postęp – jak sądzę – osiągnie-my, wprowadzając w życie zawarte 9listopada 2010 r. porozumienie międzyWojewódzką Radą Kombatantów iOsób Represjonowanych a jednostkamiochrony zdrowia w województwiewielkopolskim. Formalne porozumie-nie jest zawsze ważne. Nie znaczy tojednak, że nie należy czuwać nad jegoprzestrzeganiem, aby nie stało się bez-

barwną chorągiewką, i jak w życiubywa, pewne szczegóły tego aktu będąwymagały doskonalenia.

Wielką wagę ma zawsze pierwszykontakt lekarza z chorym, w tymwypadku z kombatantem, starym,zasłużonym człowiekiem. Lekarz wie,

kim jest pacjent, bo przedstawił onodpowiednią legitymację już w czasierejestracji, zgłaszając się do jednostkimedycznej. On jednak przychodzi dolekarza nie w tym charakterze, przycho-dzi przede wszystkim dlatego, że jestchory i potrzebuje pomocy.

Ustawa z 27 sierpnia 2007 r. (art. 57ust. 2 pkt 10) o świadczeniach opiekizdrowotnej finansowanych z funduszypublicznych (Dz. U. Nr 210 poz.2135 zpóźniejszymi zm.) zapewnia kombatan-tom korzystanie ze świadczeń opiekizdrowotnej poza kolejnością. Także 3 p.ustaleń stron porozumienia zobowiązu-je jednostkę medyczną do zagwaranto-wania realizacji świadczeń zdrowot-nych poza kolejnością. Tak formułująsprawę przepisy.

Realizacja świadczeń zdrowotnych dlakombatantów, czasem wydaje się, że zewzględu na ich wiek, nie jest przestrze-gana. Poza kolejką zamienia się na zapisw różnych kolejkach z odroczonym cza-sem. Wskazywane są różne trudności(a kiedy ich nie było?). Gdzie jednakznajdują się wtedy „szczególna opieka” i „pomoc poza kolejką w realizacjiświadczeń opieki zdrowotnej” zagwa-rantowane przez prawo? Na szczupłość„kasy” narzekają nawet miliarderzy. A może po prostu na początku, w planie,powinna się znaleźć odpowiednia sumadla tej niknącej grupy, a nie traktowanieich potrzeb z góry, na zasadzie – jeśli cośzostanie, to im się da! Czasem wydajesię, zwłaszcza kombatantom, że lekarznazbyt łatwo rozwiązuje swoje proble-my, powołując się na braki w budżecieporadni czy szpitala. Być może teżlekarz czasem zapomina, iż ma przedsobą osobę o specjalnych uprawnie-

16

Wielką wagę ma zawsze pierwszy kontakt lekarza

z chorym, w tym wypadku z kombatantem,

starym, zasłużonym człowiekiem.

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

cha się fast foodami. Większość dzieci i młodzieży najwięcej czasuspędza przed telewizorem. 47 proc.ogląda programy telewizyjne przez 3-4 godziny dziennie. – To najlepsikandydaci do zawału serca – ostrzegadr Lyn Roberts, szefowa NationalHeart Foundation, współautorkabadań.

Te obawy nie są przesadzone.Australia należy do krajów, gdzie otyłość występuje najczęściej. Według danych National HealthSurvey 25 proc. Australijczykówpowyżej 18 roku życia jest otyłych, a 37 proc. ma nadwagę. Niepokojącedane na ten temat publikowane są teżw USA, gdzie otyłość jest podobnajak na Antypodach. Podczas odbywa-jącej się w Los Angeles konferencjiAmerican Stroke Association, poin-formowano, że liczba udarów mózguszybciej rośnie w wśród osób młod-szych niż starszych. O ile wśród osóbw wieku 15-34 lata liczba hospitaliza-cji z powodu udaru mózgu wzrosła o 51 proc., to u osób starszych po 65 roku życia – jedynie o 17 proc.Dotychczas było odwrotnie – liczbaudarów rosła wśród osób starszych.W badaniach, pierwszych tego rodza-ju, którymi objęto cały kraj, porówny-wano dane z hospitalizacji chorych w latach 1994-1995 oraz 2006-2007.

Wnioski amerykańskich specjali-stów są takie same jak w Australii: – Od dawna obawialiśmy się, że dotakiej sytuacji dojdzie i teraz ją mamy– powiedział podczas obrad dr RalphSacco, prezes American Heart Asso-ciation, neurolog z University ofMiami.

Ta choroba rocznie zabija 15 000 Polaków

Przewlekła obturacyjna chorobapłuc (POChP) zabija rocznie 15 000Polaków. Rzucenie palenia, właściwarehabilitacja, odpowiednie odżywianiei nowe leki mogą przedłużyć życiechorego o wiele lat. O przewlekłejobturacyjnej chorobie płuc (POChP)mówili eksperci podczas konferencjiprasowej w ramach kampanii „Lekbezpieczny” zorganizowanej przezUrząd Rejestracji Produktów Leczni-czych, Wyrobów Medycznych i Pro-

PERYSKOP

17

niach. Nie podejmujmy dyskusji natemat postanowień prawnych, możetrudnych do przyjęcia nawet w obecnejchwili. Jednakże one są i tak jak innepostanowienia ustaw muszą być honoro-wane. To jest pewne. Właściwe organy ofunduszach na opiekę zdrowotną dla kombatantów powinny pamiętać i myśleć nie wtedy, kiedy taka osoba jestu lekarza, lecz przy organizowaniu syste-mu opieki – skoro kombatanci są wymie-nieni w konstytucji i w ustawach jako

specjalna grupa. Ale to uwaga na póź-niej. Konieczność zmian w omawianymzakresie chyba już dotarła do świadomo-ści decydentów. Pomyślmy, co możnazrobić w najbliższym czasie.

Przyjrzymy się obecnej sytuacji.Kombatanci przychodzący do lekarzasą zwykle starzy i schorowani. Lekarz,mimo trudnych dla szpitala okoliczno-ści, powinien więc wziąć wszystkieaspekty pod uwagę. Zwłaszcza czykombatant nie kwalifikuje się jakochory wymagający leczenia, zaopatrze-nia lub konsultacji w trybie pilnym.Odpowiedź na to pytanie w wieluwypadkach pozwoli podejmować wła-ściwe decyzje.

Odsyłanie starego, chorego człowie-ka na dalsze terminy (czego on często

nawet nie rozumie) jest dla niego nie-ludzkie i oznacza sprzeniewierzeniespołeczne (w różnych aspektach), a także sprzeniewierzenie się lekarskie-mu powołaniu. Pacjenci, w wypadkuAK-owców mający średnio 86 lat i reprezentujący społeczność w szybkimtempie zanikającą, oczekują, by lekarze,tak jak oni kiedyś, działali stanowczo,nie wyszukując przeszkód. Inne aspek-ty, poza troską o udzielenie pomocypotrzebującym kombatantom, w czasie

kontaktu lekarza z nimi nie powinnydecydować.

Pamiętajcie, koledzy, podczas spotkańz kombatantami także o serdeczności,która należy się im jak wszystkim star-szym ludziom. Ci jednak do społeczeń-stwa wnieśli nie tylko swoją pracę, alemają za sobą okres służby, która w dosłownym znaczeniu wymagała częstonajwiększej ofiary. Składanej świadomie.

PS. Mamy nadzieję, że przed przewi-dywanymi zmianami własnościowymiw służbie zdrowia ustawodawca będziepamiętać o zabezpieczeniu w nowychwarunkach praw kombatantów.

KAZIMIERZ GROTTELEMERYT. PROF. ZW. DR HAB. MED., UM POZNANIU I AWF W POZNANIU

CZŁ. ZARZ. OKR. WLKP. ŚZŻAK

Pamiętajcie, koledzy, podczas spotkań

z kombatantami także o serdeczności, która

należy się im jak wszystkim starszym ludziom.

W lutym 2011 r. AmerykańskieTowarzystwo Historii Dermatologiiprzyznało prestiżową I Nagrodę im.Zakona dr hab. med. AndrzejowiGrzybowskiemu i prof. StefaniJabłońskiej za prace na temat historiilwowskiej dermatologii. Cykl pu-blikacji omawiających osiągnięciawybitnych polskich dermatologówtworzących tzw. lwowską szkołę der-matologii został przyjęty do druku w jednym z bardziej prestiżowychświatowych czasopism dermatologicz-nych, Clinics In Dermatology (IF 3,1).

Nagroda im. Zakona przyznawanajest od 1980 roku i należy do najbar-dziej prestiżowych międzynarodo-wych nagród z zakresu historii medy-cyny. Wręczana jest ona dorocznie wramach uroczystego wieczoru towa-

rzyszącego konferencji American Aca-damy of Dermatology. Poznaniacyotrzymują tę nagrodę już po raz trzeci,co w historii tego wyróżnienia jestzupełnie wyjątkowe. Po raz pierwszyw 2009 r. II Nagrodę im. Zakonaotrzymali dr med. Andrzej Grzybow-ski i prof. Ryszard Żaba za pracę natemat dorobku naukowego i życiaprof. Jana Alkiewicza, wybitnegopoznańskiego mykologa i dermatolo-ga. Po raz drugi w 2010 r., tym razemI Nagrodę im. Zakona otrzymali drmed. Andrzej Grzybowski i prof. Ste-fania Jabłońska za pracę na tematżycia i działalności Fritza Juliusberga,wybitnego niemieckiego dermatologaświatowej sławy, który w latach 1910-1919 pełnił funkcję ordynatoraoddziału dermatologii w SzpitaluMiejskim w Poznaniu (obecnie przyul. Szkolnej im. J. Strusia).

Nagroda im. ZakonaZZ ssaattyyssffaakkccjjąą iinnffoorrmmuujjeemmyy,, żżee nnaasszzwwssppóółłpprraaccoowwnniikk ddrr hhaabb.. mmeedd AAnnddrrzzeejjGGrrzzyybboowwsskkii oottrrzzyymmaałł pprreessttiiżżoowwąąNNaaggrrooddęę iimm.. ZZaakkoonnaa.. KKoolleeddzzee sseerr--ddeecczznniiee ggrraattuulluujjeemmyy.. PPoonniiżżeejj kkiillkkaassłłóóww nnaa tteemmaatt nnaaggrrooddyy.. RED.

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA18

duktów Biobójczych. – Jeśli wszyst-kie palące osoby z całego świata w jednej chwili porzuciłyby nałóg, to już za 10 lat nie znalibyśmy tejchoroby – powiedział kiedyś prof.Nikolaos Siafakas z KreteńskiegoUniwersytetu Medycznego. Na raziePOChP należy do najczęstszych przy-czyn zgonu. Chorzy umierają 10-15lat wcześniej niż ich rówieśnicy. 90 proc. chorych to palacze. Pozostałe10 proc. stanowią osoby, które byłynarażone na toksyczne pyły i gazyoraz bierni palacze. Jak wyjaśniłaprof. Anna Doboszyńska z Warszaw-skiego Uniwersytetu Medycznego,POChP rozwija się u co piątego pala-cza. Podkreśliła, że palenie warto rzu-cić w każdym wieku.

Związany z przewlekłym stanemzapalnym nadmiar śluzu i zwężenieoskrzeli utrudniają oddychanie, alepoczątkowo POChP może nie dawaćdolegliwości. Pierwszym objawembywa zadyszka przy wchodzeniu poschodach, później tchu brakuje pod-czas zwykłych czynności. Ważne, bywszystkie palące osoby po 40. rokużycia wykonywały co roku badaniespirometryczne. POChP to chorobaogólnoustrojowa – prowadzi do częst-szego występowania nadciśnienia,zawałów, udarów, zakrzepicy. Pacjen-ci dwukrotnie częściej chorują nacukrzycę typu 2 i nowotwory złośli-we. Zagraża im osteoporoza i depre-sja. Szczególnie niebezpieczne sązaostrzenia choroby, często związanez infekcją czy zanieczyszczeniempowietrza. Warto się szczepić prze-ciwko pneumokokom i grypie. Wska-zana jest aktywność fizyczna (dosto-sowana do możliwości pacjenta). Lekirozszerzające oskrzela (beta-2-mime-tyki) łagodzą duszność, a steroidywziewne zmniejszają stan zapalny wukładzie oddechowym. Ważne jest ichregularne przyjmowanie. W ostatniejfazie choroby trzeba stosować tlenote-rapię, niektórzy chorzy wymagająrespiratora. Stosunkowo nowymlekiem, wprowadzonym na polskirynek w styczniu tego roku, jest inhi-bitor fosfodiersterazy 4 – roflumilast.Zmniejsza duszność i zapobiegazaostrzeniom. Niestety, nie jest refun-dowany, a miesiąc leczenia to kosztok. 250 zł. Prof. Doboszyńska stosuje

PERYSKOP

19WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

roflumilast u ciężko chorych pacjen-tów, ale jeszcze za wcześnie, by oce-nić jego skuteczność.

Ogromną rolę w leczeniu POChPodgrywa rehabilitacja, o której wśrodę mówił mgr Włodzimierz Dolec-ki z AWF w Warszawie. Przyjmowa-nie prawidłowej pozycji, drenaż uło-żeniowy, ćwiczenia oddechowe, a nawet nauka skutecznego kaszlu – pomagają pacjentom uniknąćzaostrzeń. Rozluźnienie mięśni, wła-ściwa postawa i wytrenowaniezmniejszają zużycie tlenu o około 30 proc. Jak zaznaczył Dolecki, w Polsce wciąż zaniedbana jestdomowa rehabilitacja pulmonologicz-na. Aby skorzystać z rehabilitacjiambulatoryjnej lub sanatoryjnej,potrzebne jest skierowanie od lekarza.Rehabilitacja prywatna kosztujenawet ponad 100 zł za godzinę. Także żywienie w POChP możezasadniczo wpłynąć na przebieg choroby – mówiła mgr DominikaPosłuszna z Zakładu PielęgniarstwaKlinicznego Warszawskiego Uniwer-sytetu Medycznego. W zaawansowa-nym stadium choroby niedożywio-nych jest nawet 50 proc. chorych

Według specjalistów, przygotowa-nie – a nawet spożywanie pokarmów– sprawia chorym trudność, a zapo-trzebowanie na składniki odżywczerośnie. W POChP wskazana jest dietawysokobiałkowa – tłuste ryby 3 razyw tygodniu, 5 sztuk jaj tygodniowo,produkty mleczne 3-4 razy dziennie,dodawanie oleju roślinnego dopotraw. Możliwie dużo owoców i warzyw (5 i więcej porcji dziennie).Pokarmy przeciwwskazane to peklo-wane mięso i wędliny, produkty z dużą zawartością soli i cukru. Niewskazana jest czekolada mleczna i nadziewana, ale gorzka – bez cukru i z dużą zawartością kakao – możewpływać korzystnie.

Eksperyment z lekami: połknęli całe fiolki tabletek

Grupy sceptyków w kilku krajachświata przedawkowały publicznie lekihomeopatyczne. Sceptycy chcą w tensposób pokazać, że homeopatycznespecyfiki nie działają. W Polsce hap-pening odbył się w dwóch miastach:

PERYSKOP

Inicjatywa Szpitala KlinicznegoPrzemienienia Pańskiego dotyczącawspólnego kolędowania zyskała apro-batę nie tylko środowiska medyczne-go, ale także mieszkańców Poznania.14 stycznia w kościele pod wezwa-niem Przemienienia Pańskiego przyplacu Bernardyńskim odbył się koncert„Medyczne kolędowanie” ChóruZamku Kórnickiego Castellum Can-tans pod dyrekcją prof. Marka Gandec-kiego, który uświetnił piątkowy wie-czór i nadał rangę wyjątkowemuspotkaniu.

Obecni na koncercie, także pacjenciSzpitala Klinicznego PrzemienieniaPańskiego, wysłuchali kilkunastukolęd, by na końcu włączyć się wewspólny śpiew. Poszczególne częścikoncertu przeplatane były poezjąKrzysztofa Kamila Baczyńskiego,

Jana Kasprowicza oraz ks. Jana Twar-dowskiego, recytowaną przez aktoraTeatru Nowego w Poznaniu GrzegorzaChołuja.

Po koncercie przybyli goście zostaliobdarowani piątym wydaniem szpital-nego kalendarza. W tym roku na jegokartach widnieją „błyski” – wyjątkowedziałania podejmowane w szpitalu,przybliżające szerszemu odbiorcy wie-lowymiarowy profil jego działalności.Ilustracje zdjęciowe oraz krótkiekomentarze pokazują szpital stary, aleodradzający się w wielorakich unikato-wych przedsięwzięciach, jak transplan-tacje serca, szpiku czy żywienia poza-jelitowego i dojelitowego .A to jedyniedobra zapowiedź całości publikacji.

Na kolekcjonerów kalendarzy szpita-la przy ul. Długiej czekają jeszcze jegoegzemplarze – kontakt pod numeremtel. 61 854 9190.

MONIKA DZIAMSKA

Medyczne kolędowanie

w Warszawie, a także we Wrocławiu.Kilkanaście osób skupionych wokółKlubu Sceptyków Polskich połknęłocałe fiolki tabletek i wypiło całe butel-ki homeopatycznych syropów. Scep-tycy twierdzą, że leki homeopatycznenie mają żadnego biochemicznegodziałania, bo czynne substancje są takbardzo rozrzedzone, że nie mogą w żaden sposób wpływać na orga-nizm człowieka. Homeopaci argu-mentują, że substancja rozpuszczającazapamiętuje informacje podczas roz-puszczania leku i dostarcza je choremu.Brak jednak naukowych potwierdzeńtej hipotezy. Po godzinie od ekspery-mentu żaden z uczestników nie zgłosiłżadnej zmiany w samopoczuciu.

– Jakby ktoś miał wątpliwości czyżyjemy, jutro postaramy się zorgani-zować konferencję prasową, na którejbędzie nas można zobaczyć na żywo– mówił jeden z organizatorów akcjidr Maciej Zatoński. Happening odby-wała się w kilku krajach Europy, a także w USA, Kanadzie czy Australii.

Alarmujące dane: rak roczniezabija 7,6 mln osób

Każdego roku na świecie na choro-by nowotworowe umiera 7,6 mlnosób, a do 2030 roku liczba ta możewzrosnąć nawet do 17 mln rocznie, w tym ze względu na rosnącą popu-larność palenia tytoniu – alarmujeŚwiatowa Organizacja Zdrowia(WHO) w piątek, w Światowym DniuWalki z Rakiem. Prawie trzy czwartewszystkich zgonów (72 proc.) przypa-da na niezamożne kraje rozwijającesię.

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA20

PERYSKOP Lekarze – patroni wielkopolskich ulic

Doktor med. Alfred Bulsiewicz urodził się w 1898 r w Samborze mieściepowiatowym woj. lwowskiego. Szkołę podstawową i gimnazjum skończył w Sam-borze. Na początku I wojny światowej ojciec ojciec wysyła go do Pragi gdzie pra-cuje 2 – lata. Gdy kończy 18 lat armia austryjacka upomina się o niego i wysłanyzostaje na front włosko – austryjacki na Bałkany. Na froncie przebywa 2 lata. Popowrocie z frontu bierze udział w obronie dworca kolejowego w Samborze przedbandami rabunkowymi, które strzelały do nich kulami dum – dum. 1820 r. na hisz-pankę umiera jego ojciec, przychodzi trudny okres dla rodziny. Wstępuje do Woj-ska Polskiego bierze udział w organizowaniu Kompanii Sanitarnych do Wojska Pol-skiego. Po wojnie w 1921 r. występuje z wojska aby studiować medycynę.Studiując pracuje na utrzymanie swoje jako laborant. Kończąc studia ma zamiarspecjalizować się w urologii. Podejmuje pracę w Krobii woj. poznańskie następnieZduny k/Krotoszyna, Dobrzy- cy, Chodzieży, powracając do Dobrzycy. Bierzeudział w działalności społecznej, doszkala się zawodowo, odbywa szkolenia na kur-sach dla lekarzy wiejskich wW-wie. W sierpniu 1939 r.po powrocie z urlopu dostajekartę mobilizacyjną i wtrzech godzinach spakowanysię do mającego powstaćszpitala w W-wie, któregonie odnajduje. Unika zasy-pania przez wypalonąkamienicę. Opuszcza W-węjako niezorganizowany alena apel pułkownika Umia-towskiego kieruje się doGarwolina. Munduru niezdejmuje, zostaje wzięty doniewoli przez tyralierę woj-ska niemieckiego. Wzięcie

Alfred Bulsiewicz

Gabinety lekarsko-stomatologiczne

w Kaliszu (otwarcie I kwartał 2011 r.)

poszukują lekarzy

różnych specjalności do współpracy.

Wcześniejsze oferty umożliwią adaptacjępomieszczeń zgodną ze specjalizacją.

Poszukujemy również asystentek i higienistek

stomatologicznych oraz pielęgniarek.

Kontakt: 601 19 19 56

Gabinet Stomatologiczny w Gnieźnie

zatrudni na bardzo dobrychwarunkach

LEKARZA DENTYSTĘtel. 61 424 32 09

GABINETY�LEKARSKIE

DO�WYNAJĘCIA!!!Przychodnia MULTIMED

Konin

ul. Wojska Polskiego 33tel: 601-079-557

www.multimed.konin.pl

21WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

do niewoli było dla niego jako oficera poniżające. Osadzonyz innymi oficerami w Garwolińskim kościele ucieka. W prze-ciwnym razie wojnę spędziłby w oflagu. Pieszo wraca w prze-branie z W-wy do Dobrzycy. Rozpoczyna pracę pod okupa-cją, czeka na powrót rodziny. Niemcy pamiętają mu, że wczasie wyborów w okresie 20-lecia Polski jako przewodni-czący Komisji Wyborczej prawidłowo przeprowadził wybory.Cieszył się zaufaniem i autorytetem ludności miejscowejPolaków i Niemców. Ludność niemiecka nie chciała lekarzyniemieckich, którzy zgłaszali się z terenów bombardowanychprzez alianckie lotnictwo w Niemczech. Pomagał Polakomjak tylko potrafił. Odmawiał kobietom poronienia na żądanie.Na propozycję podpisania Volsklisty (przyjęcie obywatelstwaniemieckiego) odpowiedział odmownie. Przygotowywałrodzinę na wypadek wysiedlenia. W czasie okupacji udzielaschronienia rodzinie aresztowanego i wyrzuconego lekarzaWybieralskiego z Kobylina. Od 1939 – 1945 r. pracuje na bar-dzo rozległym terenie lecząc Polaków i Niemców. Po wykro-czeniu wojsk sowieckich w drodze do chorego „oswobodzo-nego” zostaje z zegarka. Innym razem ratuje dom przedpożarem, w którym znajdował się sklep podpalony przez noc-nych rabusiów. Udziela pomocy pacjentowi z rozszarpanąstopą pomimo, że do gabinetu wtargnął pijany sołdat sowiec-ki wymachujący pistoletem chcąc zabić rannego. Po wkro-czeniu wojsk radzieckich zapobiega nieszczęściu w Dobrzy-cy wymusza spuszczenia spirytusu przez gorzelnianego. Nalistowną prośbę przełożonej zakonu w Pleszewie dot. brakulekarza wsiada w powózkę i udaje się do szpitala, przepełnio-nego chorymi i rannymi. Po powrocie zostaje kartę mobiliza-cyjną do Wojska Polskiego, spóźnia się, bo odbiera poród zaco ma nieprzyjemności kończy kampanię za Berlinem wracado Torunia. Na zajęciach politycznych oficerów polskich pro-wadzonych przez oficerów politycznych uczono „posługiwa-nia się łyżką, widelcem i nożem w czasie posiłków”. Piszeraporty o zwolnienie. Proponowany jest mu awans do stopniapodpułkownika na co się nie zgadza. Wojnę przeszedł w stop-niu Kapitana. Po powrocie z frontu początkowo prowadzigabinet lekarski przyjmując pacjentów prywatnych i ubezpie-czonych. Zakłada Ośrodek Zdrowia w Dobrzycy zostaje kie-rownikiem. Umiera 19 stycznia 1982 r.

Lekarze – patroni wielkopolskich ulic

PRACOWNIA PROTETYKI

STOMATOLOGICZNEJPODEJMIE WSPÓŁPRACĘ

Z GABINETAMI STOMATOLOGICZNYMI

NA KORZYSTNYCH

WARUNKACH

TEL. KONT. 602178989

W nowo wybudowanej przychodni lekarskiej (50 km od Poznania)zatrudnimy w ramach

kontraktu z NFZ i prywatnie

lekarzy POZ i innych

specjalnościTel. 698 667 977

Dziękuję dr Stefanowi Bulsiewiczowi za bardzo interesującyartykuł na temat swojego ojca dr med. Alfreda Bulsiewicza,którego imienia i pamięci poświecona jest ulica w Dobrzycyw powiecie pleszewskim w naszej Wielkopolsce. Materiał tenjest dowodem jak mało wiemy o skomplikowanych losachtutejszych lekarzy, patriotów i społeczników, oraz jak ważnejest dokumentowanie tej przeszłości. Czekam na kolejnezgłoszenia do naszej stałej rubryki: „Lekarze- patroni ulicWielkopolski”.

DR HAB. MED. ANDRZEJ [email protected]

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA22

Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy!Zwracamy się do Was z gorącym apelem o pomoc.

22 ssttyycczznniiaa 22001111 nnaasszz KKoolleeggaa,, cchhiirruurrgg –– GGrrzzeeggoorrzzKKoommaarroowwsskkii ((„„ KKoommaarr””)),, ww ddrrooddzzee zz ddyyżżuurruu lleekkaarrsskkiieeggoouulleeggłł wwyyppaaddkkoowwii kkoommuunniikkaaccyyjjnneemmuu,, ww wwyynniikkuu kkttóórreeggooddoozznnaałł uurraazzuu wwiieelloonnaarrzząąddoowweeggoo,, ww ttyymm bbaarrddzzoo ppoowwaa--żżnneeggoo uusszzkkooddzzeenniiaa rrddzzeenniiaa kkrręęggoowweeggoo.. PPrroocceess lleecczzeenniiaaii rreehhaabbiilliittaaccjjii GGrrzzeeggoorrzzaa bbęęddzziiee ddłłuuggoottrrwwaałłyy ii bbaarrddzzookkoosszzttoowwnnyy..Grzegorz ofiarnie niósł pomoc innym. Ma tylko 36 lat. Teraz todzięki nam będzie miał szansę na walkę o normalne życie. Pomoc – 1% podatku, można przekazywać na konto Organi-zacji Pożytku Publicznego – Stowarzyszenia Centrum Wspo-magania Osób Niepełnosprawnych „Bratek” , którego Grze-gorz stał się Podopiecznym. W tym celu należy wpisać nr KRS Stowarzyszenia 0000066678w zeznaniu rocznym, koniecznie dopisując: „dla GrzegorzaKomarowskiego na leczenie i rehabilitację”

Wszelkie inne niż 1% podatku wpłaty finansowe można prze-kazywać na indywidualne konto założone dla Grzegorza wramach Stowarzyszenia Centrum Wspomagania Osób Niepe-łnosprawnych „Bratek”, o nr: 43116022020000000065203139 (Bank Millenium S.A.)koniecznie dopisując „dla Grzegorza Komarowskiego”

Dodatkowe informacje:��Dla osób fizycznych prowadzących działalność gospo-darczą oraz osób prawnych istnieje możliwość odliczeniaprzekazanych darowizn od dochodu (odpowiednio 6 i 10 procent).�� Stowarzyszenie Centrum Wspomagania i RehabilitacjiOsób Niepełnosprawnych „BRATEK”, Organizacja PożytkuPublicznego, nr KRS 0000066678, ul. Szydłowska 14a, 60-651 Poznań, www.bratek-opp.org.pl�� Szczegółowe informacje znajdą Państwo na stronieinternetowej Grzegorza: www.komar.org.pl

Dziękujemy, Żona dr Hanna Komarowska , Koleżanki i Koledzy z OddziałuChirurgii Ogólnej i Kolorektalnej Szpitala przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu, Przyjaciele

Prośba o pomoc

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 201123

IInnffoorrmmuujjeemmyy,, żżee oobbssłłuuggęę pprraawwnnąą WWiieellkkooppoollsskkiieejj IIzzbbyyLLeekkaarrsskkiieejj oodd lliissttooppaaddaa 22001100 rrookkuu pprroowwaaddzzii KKaanncceellaarriiaaAAddwwookkaattóóww ii RRaaddccóóww PPrraawwnnyycchh PP..JJ..SSoowwiissłłoo&&TTooppoolleewwsskkiissppóółłkkaa kkoommaannddyyttoowwaa zz ssiieeddzziibbąą pprrzzyy uull.. 2288 CCzzeerrwwccaa11995566 rr.. 223311//223399,, 6611--448855 PPoozznnaańń

tel./fax: (+48 61) 83 52 [email protected]

www.sowislo.com.pl

Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych P.J. Sowisło & Topolewski, poprzednio funkcjonu-jąca pod firmą Kancelaria Adwokatów i Radców

Prawnych P.J. Sowisło, istnieje na rynku prawniczym odroku 1997. Kancelaria posiada bogate doświadczenie w prowadzeniu kompleksowej obsługi prawnej podmio-tów gospodarczych, które świadczą usługi medyczne, jed-nostek samorządu terytorialnego (w tym wielu podpo-znańskich gmin), jednostek sektora finansów publicznych,a także zakładów opieki zdrowotnej, w tym kilku dużych

poznańskich szpitali. Kancelaria zajmuje się problematykądotyczącą zawierania i realizacji umów w zakresie bieżącejdziałalności Zakładów Opieki Zdrowotnej (publicznych i niepublicznych), w tym także umów z Narodowym Funduszem Zdrowia, sporządza audyty i opinie prawne, a także prowadzi postępowania cywilne i karne w imieniuzakładów opieki zdrowotnej oraz indywidualne postępo-wania w przedmiocie odpowiedzialności cywilnej, karnej i zawodowej lekarzy.

W ramach świadczonych na rzecz WielkopolskiejIzby Lekarskiej usług Kancelaria zapewnia obsługęprawną organów Wielkopolskiej Izby Lekarskiej,poprzez przygotowywanie opinii prawnych dotyczą-cych obowiązujących przepisów prawa, sporządzaniei opiniowanie umów zawieranych przez WielkopolskąIzbę Lekarską, zastępstwo procesowe i prawne przedorganami administracji publicznej, sądami admini-stracyjnymi, sądami powszechnymi oraz przedSądem Najwyższym.

Współpraca obejmuje ponadto stałe dyżury dwa razy w tygodniu w siedzibie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej:

wtorek 13-17czwartek 14-18

Podczas dyżurów osoby prawnicy Kancelarii udzielająporad prawnych dla lekarzy Wielkopolskiej Izby Lekarskiejzwiązanych z wykonywaniem przez nich zawodu.

Kancelaria zapewnia również lekarzom – członkomWielkopolskiej Izby Lekarskiej 24-godzinną możliwośćkontaktu telefonicznego z adwokatem Pawłem Sowisło(tel. 505 150 150) lub adwokatem Krzysztofem Topolewskim (tel. 503 161 307) w celu udzielenia poradyprawnej w sprawach niecierpiących zwłoki.

Zaufani prawnicypolecani przez WIL

Anna�Piotrowska-MusiołRadca�Prawny

PawełSowisłoAdwokat�

KrzysztofTopolewskiAdwokat�

Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom ogółu środowiska lekarskiego stojącego wobec niełatwych wyzwań zawodowych

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA24

Oto fakty! 1. Pijany Kruczek kazał Małyszowi lądo-

wać w tych warunkach.2. W 10 sekundzie słychać strzały.3. „Ten skok, w tych warunkach w ogóle

nie powinien się odbyć” – mówi specja-lista z miesięcznika „Narciarska Polska”.

4. Były skoczek narciarski Robert Matejatwierdzi, że Małysz popełnił szeregbłędów, między innymi, nie kwitowałpoleceń Tepesa z wieży…

5. Winę Małysza potwierdza też raportMiędzypaństwowego Komitetu Nar-ciarskiego.

6. Apoloniusz Tajner twierdzi jednak, żeraport jest niekompletny, bo nieuwzględnia błędów Waltera Hofnera.

7. Tymczasem pełnomocnik IzabeliMałysz, w wywiadzie dla radia FMmówi, że „Nie można wykluczy hipote-zy zamachu ekip austriackiej i szwajcar-skiej”.

8. Do dnia dzisiejszego polscy skoczko-wie zawsze tak lądowali na WielkiejKrokwi. Trwa badanie, czy dotychcza-sowe procedury były skuteczne i czyzostały zastosowane tym razem.

9. Tepes odradzał lądowanie w Zakopa-nem. Proponował wykonanie manew-ru na alternatywnej skoczni w Wiśle.

10. Całą winę za upadek ponosi kontrolerwieży lotów, który nie poinformowałMałysza o jego odchyleniu od torulądowania

11. Niektórzy komentatorzy nie wyklu-czają bezpardonowego zamachu na lotAdama Małysza.

12. Przed Małyszem próbował lądowaćprzedskoczek, ale ze względu na mgłęodszedł na skocznię zapasową.

13. Po dramatycznych i niecenzuralnychwypowiedziach Hofnera i Tepesamożna wnioskować, jak bardzo napi-ęta atmosfera panowała na wieży.

14. Przed Małyszem wylądował szczęśli-wie Żyła, jednak jak się później okaza-ło podchodził do lądowania bez zgodywieży. Zostaną wyciągnięte wobecniego surowe konsekwencje.

15. „Śnieg i mgła były prawdopodobniesztucznie rozpylane” – taka hipotezapadła z ust Goldbergera, który podob-nie jak Małysz skakał w kasku RedBull.

16. Fani Małysza zapowiedzieli postawie-nie krzyża w miejscu katastrofy.

17. Adam Małysz w chwili upadku miał33 lata i wylatanych 5384 godzin.

���

W poprzednim numerze Biuletynuzamieściliśmy materiał dotyczący odpa-dów medycznych i związanej z ich „pro-dukcją” koniecznością składania sprawoz-dań przez lekarzy. O tym, że problem zesprawozdaniami nie jest jedynie „proble-mem wirtualnym”, świadczy wiadomość,

że Urząd Marszałkowski w mieście Łodziukarał 170 lekarzy karami po 10 000 zło-tych, za nieprzekazanie lub „nietermino-we” przekazanie sprawozdania o ilościwyprodukowanych odpadów w poprzed-nim roku.

Na zarzuty oburzonych lekarzy, którzyczęsto nawet nie wiedzieli o tym obowi-ązku, przedstawiciel Urzędu Marszałkow-skiego beznamiętnie stwierdził : „Ustawanakłada na nas obowiązek rozliczaniapodmiotów prywatnych z ewidencji odpa-dów. Każdy, kto prowadzi prywatną prak-tykę, ma obowiązek utylizacji odpadówzgodnie z prawem, ale także musi poli-czyć, ile kilogramów śmieci wyproduko-wał. Takie sprawozdanie trzeba dostar-czyć do Urzędu Marszałkowskiego i niema od tego żadnego odstępstwa”. Lekarzyoburza jeszcze jeden fakt. Ustawa zakładatylko jedną stawkę kary : 10 000 zł. I tozarówno wobec podmiotów, które niele-galnie wyrzucają odpady, jak i wobecpodmiotów, które tylko spóźnią się zesprawozdaniem. Tym bardziej, że niewszystkie praktyki produkują takie odpa-dy – vide praktyki rejestrowane tylko poto, by przyjąć taki, czy inny kontrakt wszpitalu. Łódzki Urząd Marszałkowskinie zamierza jednak pobłażać lekarzom ichce wyegzekwować przepisy i wzboga-cić kasę marszałka o 1,7 mln złotych. A lekarzom radzi by w terminie składalisprawozdania. Tym, już ukaranym, suge-ruje by wystąpili z prośbą o rozłoże-nie kary na raty lub odwołali się do Samo-rządowego Kolegium Odwoławczego (z czego już pewnie nie będzie zadowolo-ny). Ja ze swej strony uważam, że tą spra-wą powinien zająć się „ z urzędu” Rzecz-nik Praw Lekarza i to być może nawet naszczeblu centralnym, gdyż jest to klasycz-ny przykład „agresji urzędniczej”, gdzieślepe przestrzeganie prawa, nawet tegoniezbyt zgodnego ze zdrowym rozsąd-kiem, ma prymat nad zasadami współży-cia społecznego i przynosi „summa sum-marum” więcej szkody niż pożytku. O tym nas lekarzy nie trzeba przekony-wać, bo często działamy zgodnie ze zdro-wym rozsądkiem, nie do końca egzekwu-jąc obowiązujące przepisy, gdyż wiemy,że gdybyśmy tak uczynili to nasz pacjentmógłby ponieść szkodę lub wręcz nieprzeżyć. Niestety, łódzcy urzędnicy naj-wyraźniej postanowili „się popisać” i udowodnić, że „władza” jest skuteczna.Ale czy osiągnęli cel – wątpię!

PREZENTUJĄ SUBIEKTYWNY ODBIÓR RZECZYWISTOŚCI PRZEZ AUTORA I NIE POWINNY BYĆ UTOŻSAMIANE Z OFICJALNYM STANOWISKIEM WIL KKRRZZYYSSZZTTOOFF OOŻŻEEGGOOWWSSKKII

SHORT CUTS

PPoonniieewwaażż ppoommiimmoo uuppłłyywwuu cczzaassuu wwsszzyyssttkkiiee mmeeddiiaa nnaaddaall zzaajjmmuujjąą ssiięę sspprraawwąą „„FFeerraall--nneeggoo uuppaaddkkuu AAddaammaa MMaałłyysszzaa ppooddcczzaass kkoonnkkuurrssuu sskkookkóóww nnaa WWiieellkkiieejj KKrrookkwwii ww ZZaakkoo--ppaanneemm””,, „„ŚŚcciinnkkii”” ttaakkżżee ppoossttaannoowwiiłłyy ddoołłąącczzyyćć ddoo tteeggoo mmooddnneeggoo ttrreenndduu,, cchhooćć wwcczzee--śśnniieejj ppiisszząąccyy ttee ssłłoowwaa „„zzaakklliinnaałł ssiięę””,, żżee nniiee bbęęddzziiee ssiięę „„ww ttyymm tteemmaacciiee”” wwyyppoowwiiaaddaałł..BByy jjeeddnnaakk nniiee ddoo kkoońńccaa zzłłaammaaćć ddaannee ssłłoowwoo,, wwyykkoorrzzyyssttaamm tteekksstt zz IInntteerrnneettuu,, kkttóórryyzzaammiieeśścciiłł ttaamm aauuttoorr oo „„nniicckkuu”” :: „„SSzzppiieegg0077””.. TTeekksstt tteenn,, ww ssppoossóóbb ssyynntteettyycczznnyy aannaa--lliizzuujjee pprrzzyycczzyynnyy nniieeuuddaanneeggoo lląąddoowwaanniiaa AAddaammaa MMaałłyysszzaa ww ZZaakkooppaanneemm.. OOttoo oonn,, cczzyyllii„„PPooddeejjrrzzaannyy lloott MMaałłyysszzaa””..

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 201125

Wspomnienia

Jeden z moich kolegów, człowiekbez skłonności do sentymentalizmu,patrzący trzeźwo na świat, w chwilirzadkiego dla niego momentu filozo-ficznej zadumy stwierdził, że właści-wie jedną z rzeczy w życiu naprawdęrealnych są wspomnienia.

Listopad 1990 r. był dla nas, ostro-wian, szczególnie bolesny. 16 dnia tegojednego z najbardziej refleksyjnychmiesięcy w tym właśnie roku odszedł zaBramę Wielkiej Ciszy doktor TadeuszJankowski. Jako lekarz był wzorem nie-doścignionym dla wielu medycznych

pokoleń. Własnym przykładem dyskret-nie uczył. Zawsze z niebywałym tak-tem. Wielki autorytet Doktora w zespo-le ostrowskich lekarzy był naturalnymuznaniem dla jego silnych moralnychzasad, prawości, jakiejś wewnętrznejsiły. A przede wszystkim Jego mądrości.

Staraliśmy się go podpatrywać, uczyćod Niego. Nawet nie uświadamiamysobie, że w podejściu do lekarskiegozawodu każdego z nas, w sposobie jegouprawiania zawsze w nas tkwi jakiś darotrzymany do Niego.

W początkach lat sześćdziesiątychniejednokrotnie spotykałem się z Dok-torem. Dla mnie spotkania te byłyrodzajem intelektualnej uczty. Spotka-łem później tylko kilku ludzi o tak silnejosobowości. Zadziwiało jego podejściedo młodych lekarzy. Był to stosunekpełen ciepła, serdeczności, subtelności.Imo pectore. Jak bardzo chciałem być wprzyszłości chociaż w niewielkim stop-niu takim jak On. Żałuję, że w później-szych latach spotykaliśmy się rzadko.

Już wtedy, nonkonformistycznienastawiony wobec rzeczywistości, przy-pominał o brutalnych prawach ekono-

micznych ówczesnego świata, obojęt-nych wobec podstawowych kanonówetyki i deontologii, wobec lekceważeniagodności chorego. Wspominał, że medy-cyna jest pasmem wielu zwycięstw, nie-raz wspaniałych, ale także pasmem nie-uniknionych klęsk. Te klęski dotyczyłykażdego człowieka. Ale czy tylko klęsk?Dla jednych były to klęski, dla innychspotkania z wiecznością.

Miłosz we wstępie do „Katharsis”,niezwykle ciekawego, ale i urokliwegodzieła Andrzeja Szczeklika, profesora

Uniwersytetu Jagiellońskiego, wielkie-go medycznego autorytetu, pisał o leka-rzach, spoglądając na nich z pozycjipacjenta: „…Ale kim jest człowiek,który zbliża się do nas i od słów któregotak wiele zależy ? Jest dla nas magiem,szamanem, kimś w każdym razie, kogozawód wynosi ponad nas zwyczajnychśmiertelników”. Takim magiem, czaro-dziejem, wpływającym nie tylko napacjentów w sposób nadnaturalny byłDoktor Tadeusz Jankowski.

Trudno pisać o człowieku godnymksiążki. Trudno zamknąć to wielkieżycie w jednym wspomnieniu. Wydajesię, że był to wiecznie młody człowiek.Młodszy od nas wszystkich.

Uczył nie tylko medycyny. Stanowiłwzór człowieka, w ciągu całego swegożycia przekonującego do moralnychwartości. Roztaczał wokół siebie klimatżyczliwości i ciepła, tej wrażliwości,której młodzi lekarze, nieco w rzeczy-wistości zagubieni, zawsze poszukują.Nawet najsprawniejsze pióro nie zdoła-łoby odtworzyć nastroju, jaki wokół sie-bie stwarzał.

My, lekarze, bądźmy wielcy przezskromność i kulturę. Tę skromność ikulturę, wartości, które reprezentowałLekarz, którego nie ma już wśród nas odlat dwudziestu. Idźmy drogą wytyczonąprzez Doktora Tadeusza Jankowskiego.

Szkoda, że nie ma Go już wśród nas.A może spogląda na nas stamtąd, gdziewzrok nie sięga. Może ze szczęścia fikaw zaświatach koziołki. Przecież znanybył także z niesamowitego poczuciahumoru.

Abraham Lincoln napisał: „To pięk-nie, że człowiek jest dumny ze swegomiasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miastomoże być z niego dumne”. My, ostro-wianie, możemy być dumni z DoktoraJankowskiego. Proponuję Koleżankom iKolegom z Ostrowa Wielkopolskiego,tego bliskiego nam wszystkim miasta,żeby powzięli starania, aby ostrowskiszpital, a może delegaturę izby lekar-skiej nazwać imieniem tego Wielkiego,drogiego nam wszystkim Lekarza.

ANDRZEJ KIERZEK, WROCŁAW

Dr Tadeusz Jankowski

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA26

Zatrudnimy lekarza

do pracy w POZw Poznaniu

tel. 502 042 996

NZOZ w Poznaniu zatrudni

lekarza do pracy w POZkontakt: 606 81 21 41

Szukam pracy na terenie Poznania

PEDIATRA603 503 585

Wynajmę

gabinet stomatologiczny

na połowę godzin pracy

tel. 609 459 602

ZATRUDNIĘ

LEKARZASTOMATOLOGA

z kilkuletnim stażem pracy

w NZOZ Poznań-Grunwald

tel. 509 911 434

60-651 Poznań ul. gen. St. Maczka 14Tel./faks 61 840 13 71tel. kom. 501 381 255

e-mail: [email protected]

biuro rachunkowe

FiloWIELOLETNIE DOŚWIADCZENIEFACHOWOŚĆRZETELNOŚĆ

Wspomnienia

Dr med. Marian Drogowski (1930–2010)

Dr medycyny Marian Drogowski urodził się w 1930roku w Kruszwicy nad Gopłem. Po ukończeniu LiceumOgólnokształcącego im.Michała Kosmowskiego w Trze-mesznie w 1950 roku rozpoczął studia na Wydziale Lekar-skim Akademii Medycznej w Poznaniu, które ukończył w 1955 roku.

Od początku stycznia 1956 roku podjął pracę w Woje-wódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych„Dziekanka” w Gnieźnie. Praktycznie prawie całe swojeżycie zawodowe przepracował w tym szpi-talu kolejno na stanowisku asystenta, ordy-natora i zastępcy dyrektora do spraw lecz-nictwa. W 1995 roku przeszedł naemeryturę.

Poza pracą w szpitalu „Dziekanka” drDrogowski wykonywał również szereg pracdodatkowych m.in. w latach 1964–2004prowadził Poradnię Zdrowia Psychicznegow Mogilnie, a od 1962 do 2010 roku pełniłfunkcję biegłego psychiatry Gnieźnieńskie-go Trybunału Metropolitalnego w sprawachnieważności małżeństwa z przyczyn naturypsychicznej.

W ostatnich latach mimo niesprawności ruchowej spo-wodowanej przez chorobę nadal był aktywny zawodowo.Jeszcze 2 tygodnie przed śmiercią badał ostatniego pacjen-ta na zlecenie Trybunału Metropolitalnego w Gnieźnie.

Medycyna, a w szczególności psychiatria były jegopasją. Ukończył specjalizację z psychiatrii, a następnie z neurologii. W 1965 roku uzyskał tytuł naukowy doktoranauk medycznych na Wydziale Lekarskim AkademiiMedycznej w Poznaniu. Mimo że pracował w ośrodku nie-akademickim opublikował ogółem 20 prac naukowych z zakresu psychiatrii klinicznej i sądowej. Ostatnie dwadoniesienia zostały wydane w Psychiatrii Polskiej już poJego śmierci.

Dr Drogowski był autorem dwóch książek. Ostatnia,wydana w 2010 roku „Wspomnienia i refleksje psychia-

try” zawiera historię ważnych wydarzeń z życia osobiste-go i zawodowego przeplataną opisami bardzo ciekawychi niezwykle rzadko występujących przypadków zaburzeńpsychicznych, które obserwował w trakcie swojej długo-letniej praktyki szpitalnej, poradnianej i jako biegły sądo-wy.

Pomimo bardzo aktywnego życia zawodowego i nauko-wego, poświęcenia i zaangażowania w sprawy pacjentówzawsze znajdował czas dla rodziny, której był oddanycałym sercem i dla której był prawdziwą ostoją. 55 lattemu był jedynym lekarzem w naszej rodzinie. Dzisiaj jest

nas już sześcioro, i jeszcze dwójka w trakciestudiów medycznych. Ojciec bardzo się cie-szył i był dumny z tego, że staliśmy się wie-lopokoleniową rodziną lekarską i etos tegowspaniałego i trudnego zawodu udało mu sięprzekazać następnym pokoleniom.

W ostatnich miesiącach swojego życiamówił, że chociaż ma 80 lat i jest niespraw-ny ruchowo to czuje się młodo. Po napisaniuwspomnień nie zamierzał spocząć na laurach.Miał jeszcze sporo planów, które chciał zre-alizować. Był między innymi w trakcie przy-gotowywania kilku doniesień naukowych,których nie zdążył już dokończyć.

Odszedł 17 sierpnia 2010 roku. Mimo że od śmierci ojca upłynęło już kilka miesięcy,

nadal żywo czujemy Jego obecność wśród nas. Niestety,nie ma już możliwości zwrócenia się do Niego o cennąradę w sprawach rodzinnych czy zawodowych (jak to zwy-kliśmy często czynić).

20 sierpnia 2010 roku pożegnaliśmy Go na cmentarzu wGnieźnie w otoczeniu rodziny, przyjaciół, jego współpra-cowników i pacjentów.

Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako ciepły,dobry, kochający mąż, ojciec i dziadek, szlachetny czło-wiek i wspaniały lekarz – wzór do naśladowania dlanastępnych pokoleń lekarzy.

SYNWIESŁAW DROGOWSKI

27WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

NZOZ w Kórnikuzatrudni w POZ

LEKARZA PEDIATRĘ

lub chcącego

specjalizować się w pediatrii

telefony kontaktowe:512 463 055608 244 423

STOMATOLOGIo stom. ogólna,

kilkunastoletnie doświadczenieposzukuje pracy

w Poznaniu lub okolicach

tel. 600 247 236

Sporządzam

INFORMACJE�O�ODPADACHDLA�LEARZY�I�GABINETÓWobowiązujące termin:

do 15 marca każdego rokutel. 600 229 000

Wspomnienia

Profesor dr hab. med. Danuta Konieczna odeszła…

„ Życie zostało przerwane, a pamięć pozostanie”Profesor Danuta Konieczna, emerytowany kierownik II

Kliniki Rehabilitacji im . prof. W. Degi w Poznaniu zmarładnia 27 sierpnia 2010 roku, po kilkunastu latach zmagań z ciężką chorobą.

Swoją chorobę znosiła w samotności z ogromną cierpliwo-ścią. Z wielkim entuzjazmem i radością witała i cieszyła sięz wizyty odwiedzających koleżanek. Ostatnie dni swojegożycia, będąc już „przykuta” do łóżka ze względu na syste-matycznie pogarszający się wzrok oraz niewy-dolność krążenia spędziła w Klinice Paliatyw-nej Uniwersytetu Medycznego, otoczonatroskliwą i serdeczną opieką personelu lekar-skiego i pielęgniarskiego.

Prof. D. Konieczna urodziła się 30.04.1935roku w Poznaniu. Egzamin na Wydział LekarskiAkademii Medycznej w Poznaniu zdała w 1953roku. Po odbyciu obowiązujących staży, otrzy-mała dyplom w 1060 r. i rozpoczęła pracę w Kli-nice Ortopedycznej A.M. w Poznaniu w charak-terze lekarza stypendysty Ministerstwa Zdrowiai Opieki Społecznej z zakresu rehabilitacji podkierunkiem pani docent J. Tomaszewskiej.

Egzamin specjalizacyjny II stopnia zdała w 1966 r. Kie-rownictwo Kliniki doceniając profesjonalizm i dociekliwośćnaukową, wystąpiło o etat akademicki. Przechodząc wszyst-kie stopnie nauczyciela w 1070 r została adiunktem. Nadalpogłębiała swoją wiedzę z zakresu chorób narządu ruchu i w 1973 r. zdała egzamin I stopnia z ortopedii i chirurgii ura-zowej. Dążyła jednak stale do pogłębiania swojej wiedzy i w 1976r. odbyła trzymiesięczny kurs w Instytucie Polio w Kopenhadze. Głównym przedmiotem zainteresowań prof. D. Koniecznej były metody wydolności fizycznej osóbz dysfunkcją narządu ruchu, zakresu usprawniania dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym oraz usprawnianieosób starszych.

Rozprawę doktorską pt. „Badania doświadczalne zmiankości pod wpływem przegrzewania okładami parafinowymi”

obroniła w 1969r. Ponad to brała czynny udział w konferen-cjach naukowych w kraju i zagranicą wygłaszając referaty np.w Bukareszcie, Bratysławie i innych, gdzie dzieliła się swo-imi osiągnięciami naukowymi w rehabilitacji. Jako adiunktprowadziła szeroką działalność dydaktyczną ze studentami II r. Akademii Medycznej w Poznaniu. Jako nauczyciel aka-demicki była wspaniałym dydaktykiem nie tylko dla studen-tów, ale także dla lekarzy odbywających pod jej kierunkiemspecjalizację z zakresu rehabilitacji. Lekarze cenili jej wiedzęi czas, który im poświęcała nawet poza godzinami pracy.

Była człowiekiem bardzo życzliwym i szlachetnym orazserdecznym przyjacielem młodzieży

Uznające jej wielki wkład w pracę naukowo– dydaktyczną w 1978 i 1979 r. otrzymałaindywidualne nagrody rektorskie, w 1981nagrodę zespołową. Na podstawie rozprawyhabilitacyjnej pt. „Ocena układów warunku-jących sprawność ruchową osób starszych pozłamaniu szyjki kości udowej” uzyskała sto-pień doktora habilitowanego w 1985 r., a w1987 objęła kierownictwo II Kliniki Rehabili-tacji Instytutu Ortopedii I Rehabilitacji A.M.w Poznaniu.

Swoją osobowością i wiedzą była cenionanie tylko przez studentów, ale także przez

współpracujących z nią lekarzy i pacjentów. Jako KierownikKliniki była obowiązkowa, aktywna, bardzo wymagająca odsiebie i personelu, ale także życzliwa i wyrozumiała wobecproblemów życiowych i chorobowych, które dotykały pod-porządkowany jej personel.

W swoim dorobku naukowym prof. D. Konieczna opubli-kowała 30 prac naukowych. Ze względu na stale pogarsza-jący się stan zdrowia, głównie utrata wzroku , złożyła rezy-gnację z pracy w 1998r przechodząc na wcześniejsząemeryturę.

Dla nas, koleżanek, które znałyśmy Prof. D. Konieczną dokilkudziesięciu lat pozostanie wzorem człowieka dążącegodo stałego pogłębiania swojego profesjonalizmu, mimo kło-potów zdrowotnych.

MARIA BYCZYŃSKA-STACHOWSKA

Specjalista

pulmonologpodejmie współprtacę

1x w tygodniuw ramach kontraktu z NFZ

tel. 509 080 950

Przychodnia stomatologiczna

zatrudni lekarza

stomatologatel. 666 010 787

Poszukuję lekarzy zainteresowanych

zakupem lub wynajmem

gabinetu w centrum Poznania (Garbary)

tel. 602 46 32 01

Poszukuję lekarzaz biegłą znajomościąjęzyka angielskiego

do tłumaczeń i redakcjitekstów medycznych.

tel. 601 94 50 74

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA

Ponieważ spodobał się nampomysł przybliżania w BiuletynieWIL sylwetek znanych lekarzy –nasz gość, mgr Andrzej Rogalka,zapoznał nas z kolejami życiazawodowego i trudnościami zprowadzeniem praktyki lekarskiejprzez pierwszą Polkę lekarza –Annę Tomaszewiczównę, którauzyskała prawo praktyki w zabo-rze rosyjskim i została jako pierw-sza kobieta wpisana na listę człon-ków towarzystwa lekarskiego.

Spotkanie przebiegało w miłejpełnej wzajemnej życzliwościatmosferze. Wspólne rozmowy,wspomnienia zagłuszały prele-genta, który próbował przybliżyć

Spotkanie emerytów i rencistów z Ostrowa

nam także sylwetkę Tytusa Cha-łubińskiego.

Nie zabrakło snucia planów nanadchodzące miesiące. Może udanam się zorganizować jubileusznaszego szpitala, majówkę połą-czoną ze zwiedzaniem południo-wej Wielkopolski. Przymierzamysię też do zorganizowania dwu-

lub trzydniowego wyjazdu np. doWilna lub Lwowa.

Zobaczymy, w jakim stopniuuda nam się te pomysły wprowa-dzić w życie. I ciekawe, jak naten temat wypowie się skarbnikWIL, który, niestety, do nas niedojechał. Naszym jubilatom drHelenie Hoffmann i dr. JerzemuMikołajczykowi, zebrani odśpie-wali głośne 100 lat.

Serdeczne podziękowania zapamięć i zaproszenia oraz obiet-nice „do zobaczenia znów”zakończyły nasze spotkanie.

Łączę serdeczne pozdrowieniai życzenia z Ostrowa

MARIA OWCZAREK

88 ssttyycczznniiaa 22001111 rr.. eemmeerryyccii ii rreenncciiśśccii OOssttrroowwsskkoo--KKrroottoosszzyyńńsskkiieejj DDeelleeggaattuurryy WWIILLsskkłłaaddaallii ssoobbiiee ttaakkiiee żżyycczzeenniiaa.. NNaa nnoowwoorroocczznnyymm ssppoottkkaanniiuu zzoorrggaanniizzoowwaannyymm óóssmmyyrraazz,, ggoośśććmmii lleekkaarrzzyy eemmeerryyttóóww ii rreenncciissttóóww zz OOssttrroowwaa bbyyllii:: pprreezzeess WWIILL ddrr nn.. mmeedd..KKrrzzyysszzttooff KKoorrddeell,, wwiicceepprreezzeess WWIILL pprrooff.. ddrr nn mmeedd.. AAnnddrrzzeejj OObbrręębboowwsskkii,, rreeddaakkttoorrnnaacczzeellnnyy BBiiuulleettyynnuu WWIILL lleekk.. ddeenntt.. AAnnddrrzzeejj BBaasszzoowwsskkii ii pprrzzeewwooddnniicczząąccyy KKoommiissjjiiEEmmeerryyttóóww ii RReenncciissttóóww ddrr nn.. mmeedd.. SSttaanniissłłaaww DDzziieecciiuucchhoowwiicczz..

mgr Andrzej Rogalka, zapoznał nas

z kolejami życia zawodowego

i trudnościami z prowadzeniem praktyki

lekarskiej przez pierwszą Polkę lekarza

– Annę Tomaszewiczównę

28

29WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKAMARZEC 2011

Spotkajmy się w Filharmonii

4 marca 2011 r. (piątek)godz. 19, Aula Uniwersytecka

ŚLADAMI DON KICHOTAGeorge von Bergen – baryton Danjulo Ishizaka – wiolonczelaKarolina Lewińska – Bąk – altówkaMichał Dworzyński – dyrygentOrkiestra Filharmonii Poznańskiej

5 marca 2011 r. (sobota)godz. 11, Aula Uniwersytecka

PRO SINFONIKA

ŚLADAMI DON KICHOTADanjulo Ishizaka – wiolonczelaKarolina Lewińska – Bąk – altówkaMichał Dworzyński – dyrygentOrkiestra Filharmonii Poznańskiej

5 marca 2011 r. (sobota)godz. 15, Aula Uniwersytecka

PRO SINFONIKA

ŚLADAMI DON KICHOTADanjulo Ishizaka – wiolonczelaKarolina Lewińska – Bąk – altówka

Michał Dworzyński – dyrygentOrkiestra Filharmonii Poznańskiej

12 marca 2011 r. (sobota)godz. 18, Aula Uniwersytecka

411. KONCERT POZNAŃSKI

NASTĘPCY BEETHOVENAMarcin Suszycki – skrzypceMarek Pijarowski – dyrygentOrkiestra Filharmonii Poznańskiej Krzysztof Szaniecki – prowadzenie koncertu

18 marca 2011 r. (piątek)godz. 19, Aula Uniwersytecka

ZNAD DUNAJU I TAMIZYArtur Ruciński – baryton Paweł Przytocki – dyrygentOrkiestra Filharmonii Poznańskiej

25 marca 2011 r. (piątek)godz. 19, Aula Uniwersytecka

GWIAZDY ŚWIATOWYCH ESTRADNikolai Demidenko – fortepianŁukasz Borowicz – dyrygentOrkiestra Filharmonii Poznańskiej Krzysztof Zanussi – prowadzenie koncertu

Komisja Kultury zaprasza

Kancelaria DoradcówPodatkowych

Kroll, Koperska i Partnerzy Sp. p.ul. Libelta 29/6; 61-707 Poznań

tel. 61 639 33 91www.kkp-doradcy.pl

Księgowość i podatkiDoradztwo podatkowe

Kasy fiskalneRozliczenia NZOZ

Przejmujemy pełną odpowiedzialność zaprowadzenie spraw firmy przed urzędami

skarbowymi i ZUS.Posiadamy wieloletnie doświadczenie

i grupę zadowolonych klientów.

PODATKI TO NASZA SPECJALNOŚĆ

Sprzedam lokal usługowy w ścisłym centrum miasta Poznania

Lokal idealny na gabinety lekarskieprzychodnię lekarską

Powierzchnia 280 metrów kwadratowych, lokal dwupoziomowy z wejściem bezpośrednio z ulicy

(ul. Długa 4 – przy fontannie). W zabytkowej kamienicy, po generalnym remoncie w 2008 r.

(c.o. klimatyzacja, dogodny rozkład pomieszczeń)Informacje pod nr: 607 745 961

ZZaattrruuddnniimmyy

Lekarza Stomatologa

Kontakt:NZOZ LCM

„Ventriculus” Sp. z o.o.ul. Słowiańska 41

64-100 LesznoTel. 65-520-93-28

Tel./faks. 65-529-25-63

ZJAZD�KOLEŻEŃSKI

ABSOLWENTÓW�WYDZIAŁU�

LEKARSKIEGO�Z�ROKU�1971�

I�STOMATOLOGII�Z�ROKU�1970AKADEMII�MEDYCZNEJ�W�POZNANIU

Tych , którzy jeszcze się nie zgłosili,prosimy o pilny kontakt

telefoniczny z ALĄ KACZMAREK-MICHALEWICZ

61 8673337 i 603 50 10 33

wil.org.plWIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA30

Wiersze

LEK.MED.RYSZARDKRAWIEC*

Ofiara procedur w medycynie

Leży powtórnie na operacyjnej pacjent rozpłatany-Wczoraj miał skręt kiszek a dziś jest reoperowany.To nie z winy chirurga tylko księgowościI procedury NFZ-u. Bo mówiąc najprościejMiał pecha i został źle wypunktowany.

*Absolwent Wydziału LekarskiegoAkademii Medycznej w Poznaniu-dyplom w 1970 roku, specjalista neuro-logii i radiodiagnostyki. Przez 36 latpracował w Państwowym Szpitalu dlaNerwowo i Psychicznie Chorych wMiędzyrzeczu na stanowisku kierowni-ka Pracowni Rentgenowskiej i USGoraz jako starszy asystent w OddzialeNeurologii tamt. Szpitala.Przez wiele latprowadził Poradnię Neurologiczną wMiędzychodzie. Żona – specjalista neu-rolog i psychiatra. Dwoje dzieci:córkagermanistka, syn naukowiec – informa-tyk, pięcioro wnucząt. Od 2006 rokumieszka w podpoznańskim Puszczyko-wie. W 2008 r. wydał zbiór swoichutworów wierszowanych pod tytułem„Życiowy poker”, który czasami nazy-wa reportażem ze swego życia.

BIULETYN INFORMACYJNY WYDAWANY PRZEZ RADĘ OKRĘGOWĄ WIL W POZNANIU

ISSN 1233-2216 Nakład 13 000 egz.

siedziba WIL: 61-734 POZNAŃ, ul. Nowowiejskiego 51cceennttrraallaa tel. 61 852 58 60; pprreezzeess tel. 61 851 87 66;

pprraakkttyykkii iinnddyywwiidduuaallnnee tel. 61 851 87 62, rreejjeessttrr lleekkaarrzzyy tel. 61 851 87 58; kkssiięęggoowwoośśćć tel. 61 851 87 59, faks/tel. 61 851 87 62

e-mail: iizzbbaa@@wwiill..oorrgg..ppll wwwwww..wwiill..oorrgg..ppll

Konto WIL: PKO BP SA4. Oddział w Poznaniu

45 1020 4027 0000 1102 0404 3501

ADRESY DELEGATURWIELKOPOLSKIEJ IZBY LEKARSKIEJ:

DELEGATURA W KALISZU6622--880000 KKaalliisszz,, uull.. PPoozznnaańńsskkaa 6644

pprrzzeewwooddnniicczząąccyy – lek. dent. Jacek Zabielskitel./faks 62 766 41 43, tel. kom. 783 993 908sseekkrreettaarrkkii – Maria Linkowska, Ilona Błaszczyk

[email protected]

DELEGATURA W KONINIE6622--550022 KKoonniinn,, uull.. MMaakkoowwaa 22

pprrzzeewwooddnniicczząąccyy – lek. dent. Katarzyna Piotrowskatel./faks 63 245 66 10, tel. kom. 783 993 909

sseekkrreettaarrkkaa – Izabela [email protected], www.wil.konin.pl

DELEGATURA W LESZNIE6644--110000 LLeesszznnoo,, uull.. SSyyggiieettyyńńsskkiieeggoo 4477

pprrzzeewwooddnniicczząąccyy – Przemysław Kozaneckitel. 65 526 67 44, tel./faks 65 526 65 59, tel. kom. 783 993 911

sseekkrreettaarrkkaa – Hanna [email protected], www.wil.leszno.pl

DELEGATURA W PILE6644--992200 PPiiłłaa,, uull.. KKrryynniicczznnaa 22

pprrzzeewwooddnniicczząąccaa – Teresa Kwiecińska-Koźmińskasseekkrreettaarrkkii – Bogumiła Janitz, Małgorzata Szyliniectel./faks 67 212 04 87, tel. kom. 783 993 910

[email protected], www.delegaturapilska.poznet.pl

DELEGATURA OSTROWSKO-KROTOSZYŃSKA6633--440000 OOssttrróóww WWllkkpp..,, uull.. KKoolleejjoowwaa 2244AApprrzzeewwooddnniicczząąccyy – Wiesław Wawrzyniak

tel. 62 735 44 80, tel. kom. 783 993 907

kkoolleeggiiuumm rreeddaakkccyyjjnnee BBiiuulleettyynnuu IInnffoorrmmaaccyyjjnneeggoo WWIILLrreeddaakkttoorr nnaacczzeellnnyy:: Andrzej Baszkowski

cczzłłoonnkkoowwiiee rreeddaakkccjjii:: Alfred Adamczewski, Andrzej Grzybowski, Krzysztof Ożegowski,Andrzej Piechocki

Na zlecenie WIL wydany przezTTEERRMMEEDDIIAA Wydawnictwo Medyczne, ul. Kleberga 2, 61-615 Poznań

tel./faks +48 61 822 77 81, e-mail: [email protected], http://www.termedia.pldruk:

Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów w nadesłanych tekstach. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca.

Do wynajęcia

Gabinet�Stomatologiczny

z wyposażeniem w Strzałkowiepowiat Słupca

tel. 501 020 231

WYNAJMĘ GABINET

STOMATOLOGICZNY Z PEŁNYM WYPOSAŻENIEM I MOŻLIWOŚCIĄ REALIZACJI

KONTRAKTU Z NFZ.TEL. 500 120 722

volvo – termediA