red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

390
INSTYTUT HISTORII POLSKIEJ AKADEMII NAtft DYPLOMATYKA WIEKÓW ŚREDNICH Opracoirali: KAROL MALECZYNSKI \ MARIA BIELINSKA, ANTONI GĄSIOROWSKI 1000129167 PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO MAUKOWE

Transcript of red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Page 1: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

INSTYTUT HISTORII POLSKIEJ AKADEMII NAtft

DYPLOMATYKA WIEKÓW ŚREDNICH

Opracoirali: KAROL MALECZYNSKI \ MARIA BIELINSKA, ANTONI GĄSIOROWSKI

1000129167 PAŃSTWOWE

WYDAWNICTWO MAUKOWE

Page 2: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

359622

Fotografie dokumentów wykonano w Pracowni Mikrofilmowej

Archiwum Państwowego m. Poznania i woj. poznańskiego

CD

13

Printed in Połand

Państwowe Wydawnictwo Naukowe Oddział w Łodzi 1971

Wydanie I. Nakład 570+90 egz. Ark, wyd. 30,25. Ark. druk. 23,25 + wkł. Papier druk. sat. kl.III 80g. 70x 100. Oddano do składania w styczniu 1970r. Podpisano do druku w marcu 1971 r. Druk ukończono w kwietniu 1971 r. Zam. 723. H-9

Cena zł 105.— Zakłady Graficzne PZWS w Łodzi

Page 3: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

SPIS TREŚCI

Wstęp...................................................................................................................................... 7

Część p ierwsza ZAGADNIENIA OGÓLNE I DZIEJE KANCELARII OBCYCH

Rozdział I. Podstawowe pojęcia dyplomatyki ............................................................. 11 1. Zakres i zadania dyp lomatyki .......................................................................... 11 2. Przedmiot dyplomatyki .......................................................................................... 14 3. Stosunek dyplomatyki do innych dyscypl in ................................................. 16

Rozdział II. Podstawowe wiadomości o dokumencie ................................................ 19 Podział dokumentów............................................................................................. 19

2.) Osoby biorące udział w wygotowywaniu dokumentu .................................... 20 3. Formy przekazu dokumentu ................................................................................ 21 4. Cechy zewnętrzne i wewnętrzne ....................................................................... 22 5. Dokument autentyczny i falsyfikat .................................................................... 22 6. Części składowe dokumentu ................................................................................. 23

Rozdział III. Historia dyplomatyki polskiej na tle powszechnej.............................. 27 1. Badanie autentyczności dokumentu w wiekach średnich............................... 27 2. Zainteresowanie dokumentem w późnym feudalizmie ................................... 32 3. Począ tki nowoŜytnych badań nad dokumentem........................................... 34 4. Edycja i badanie dokumentów w drugiej połowie XIX i w XX w. . 34 5. Ujęcia podręcznikowe i syntetyczne ................................................................ 38

Rozdział IV. Historia znaczniejszych średniowiecznych kancelarii i ich do- ------ — kument ................................................................................................................., 43

1. Dyplomatyka papieska .......................................................................................... 43—— 2. Kancelaria JMerowingów i pierwszych Karolingów (do r. 843) . . . 5 8 3. Kancelaria cesarska niemiecka do końca wieków średnich . . . . 63 4. Kancelaria królewska francuska do końca XIV w ........................................ 73

Część druga DOKUMENTY I KANCELARIE POLSKIE XII—XV W.

f Rozdział V; Poszczególne stadia powstawania dokumentu ................................. 81 . V 1. Inicjatywa akcji prawnej: petycja strony, własna wola monarchy, 1"

pozew sądowy ...................................................................................... 82 2. Konsens rady ksiąŜęcej lub monarszej ...................................................... 87 3. Kontrola kancelaryjna przedkładanych przez strony dokumentów . . 90 4. Oświadczenie woli wystawcy....................................................................... 92 5. Polecenie spisania dokumentu ..................................................................... 96 6. Redagowanie brulionu.................................................................................. 98

(• T^) Formularze kancelaryjne............................................................................... lOtt ^ ~~%. Kontrola brulionu i sporządzanie czystopisu............................................ 108 9. Czas czynności prawnej a czas wystawienia dokumentu (actum, datum) 110

Page 4: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

10. Formuły: datum per manus, ad relationem................................................. 11S 11. Opieczętowanie dokumentu ............................................................................. 118

Rozdział VI. Stanowisko prawne dokumentu w Polsce w średniowieczu . . 122 1. Rola prawna dokumentu do schyłku XII w ................................................ 122 2. Wzrost roli prawnej dokumentu w XIII w. Dokumenty ksiąŜęce, feuda-

łów duchownych i świeckich .......................................................................... 126 3. Zapobieganie fałszowaniu dokumentów. Znaczenie prawne świadków

i pieczęci ............................................................................................................. 129 4. Rola prawna dokumentu w Ŝyciu miejskim i sądach szlacheckich . . 133

Rozdział VII. Dworskie kancelarie ksiąŜęce w okresie rozbicia dzielnicowego 136 1. Stan badań .......................................................................................................... 136 2. Początki urzędu kanclerskiego na dworze ksiąŜęcym ................................. 139 3. Zarys organizacji kancelarii ksiąŜęcych w okresie rozbicia dzielnicowego 147 4. Kancelaria ksiąŜęca wielkopolska w latach 1202—1300 ........................... 149 5. Kancelaria ksiąŜęca małopolska i kujawska w latach 1194—1300 . . 163 6. Kancelaria ksiąŜąt śląskich w latach 1201—1296 ....................................... 176 7. Kancelaria ksiąŜęca mazowiecka w latach 1202—1526 .............................. 182 8. Charakterystyka kancelarii ksiąŜęcych i dokumentacji czynności praw

nych w okresie rozbicia dzielnicowego ........................................................... 192. Rozdział VIII. Polska kancelaria królewska w latach (1306) 1320—1506 . . 201 j

1. Stan badań ......................................................................................................... 201 2. Ogólna charakterystyka centralnego zarządu państwem w XIV ł XV w. 203[ 3. Organizacja kancelarii królewskiej i jej personel........................................ 206J 4. Charakterystyka polskiej kancelarii królewskiej i dokumentacji czyn- ~

ności prawnych w latach 1320—1506............................................................ 222 Rozdział IX. Kancelarie kościelne i skryptoria klasztorne XII—XV w. . . (230/

1. Stan badań ......................................................................................................... "^M 2. Organizacja władz diecezji w XII—XV w .................................................. 231 3. Urzędy poza rezydencją biskupią ................................................................ 235 4. Kancelarie biskupie w Polsce XIII—XV w. . ............................................... 245 5. Dokumentacja archidiakonów i dziekanów w XIV—XV w.......................... 264 6. Kancelarie konsystorskie oraz ich dokumentacja w XIV—XV w. . . 265 7. Kancelarie kapitulne w XIV—XV w ........................................................ 268 8. Skryptoria klasztorne w XII—XV w............................................................. 271

Rozdział X. Kancelarie ziemskie i grodzkie ............................................................ 284 1. Stan badań .......................................................................................................... 284 2. Sądy ziemskie i grodzkie w Polsce średniowiecznej .................................. 286 3. Pisarz i kancelaria .TT ............................................................................... 291 4. Księgi i dokumenty sądowe............................................................................. 300 5. Archiwum sądowe ............................................................................................ 312

Rozdział XI. Kancelarie miejskie ............................................................................ |ST5) 1. Stan badań .......................................................................................................... 315 2. Organizacja władz miejskich ........................................................................... 316 3. Organizacja kancelarii, jej zadania i struktura ........................................... 319 4. Personel kancelarii miejskich........................................................................ 329 5. Dokumenty, listy i księgi kancelarii miejskich XIII—XV w. . . . jfSljB)

Wykaz skrótów ............................................................................................................... 347 Indeks osób historycznych ........................................................................................... 349 Indeks autorów i wydawców ..................................................................................... 366

Page 5: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

WSTĘP

Niniejszy podręcznik dyplomatyki wieków średnich jest podsumowa-niem dotychczasowych badań nad kancelariami polskimi i dokumentem polskim do końca XV w, oraz przeglądem stanu wiedzy o dyplomatyce, jako samodzielnej nauce o dokumencie i akcie, a jednocześnie nauce pomoc-niczej historii.

Miał on swe poprzedniki w dwóch podręcznikach dyplomatyki polskiej, mianowicie: w Zarysie nauki o dokumencie polskim wieków śred-nich S. Kętrzyńskiego (t. l, 1934) i Zarysie dyplomatyki polskiej wieków średnich K. Maleczyńskiego (cz. l, 1951). Od czasu uka-zania się obu częściowych opracowań dyplomatyki polskiej badania teo-retyczne nad dokumentem i aktem posunęły się naprzód, co znalazło swoje odbicie w rozumieniu samej dyplomatyki jako nauki, oraz w jej zakresie i zadaniach. Studia nad dyplomatyką wieków średnich prowadzone w Pol-sce i za granicą otworzyły przed nią nowe perspektywy badawcze. PowaŜ-nie rozszerzył się jej zakres w kierunku badań nad kancelariami oraz nad rolą prawną, społeczną i kulturalną dokumentu i kancelarii, co pozwoliło na próbę syntezy dziejów polskiej kancelarii średniowiecznej.

Przedmiotem rozwaŜań jest dokument średniowieczny, jego geneza i rozwój, obok niego zająć się wypadnie pozostałą spuścizną ówczesnych kancelarii, a więc księgami wpisów, aktami, rejestrami. W związku z ana-lizą tej dokumentacji przedmiotem badań staną się w konsekwencji równieŜ urzędy i instytucje, w których ona powstawała, tj. kancelarie, ich organi-zacja i rozwój. Poza zasięgiem niniejszego podręcznika znajduje się doku-ment nowoŜytny.

Ramy chronologiczne podręcznika zamykają się w umownych grani-cach obejmujących okres od utworzenia urzędu kanclerza w Polsce i po-jawienia się pierwszych śladów dokumentu polskiego aŜ do czasu pełnego rozwoju organizacyjnego polskiej kancelarii królewskiej za rządów Jagiel-lonów. W okresie późnego feudalizmu jest to podokres gospodarki czynszo-wej i początków gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej. Procesy zacho-dzące w tym czasie miały niewątpliwy wpływ na rozwój instytucji praw-nych i ich urządzeń, a więc równieŜ kancelarii.

JednakŜe ramy chronologiczne zamykające etapy rozwoju kancelarii uzaleŜnione są od form ówczesnej dokumentacji czynności prawnych (do-

Page 6: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kumentów, korespondencji, księgi wpisów), które wymagają określonych metod badawczych i własnego warsztatu badawczego. Z tych względów przyjęta periodyzacja nie pokrywa się całkowicie z granicami podokresów historycznych feudalizmu, wynikających z dziejów państwa polskiego.

Przyjęta w podręczniku periodyzacja jest prowizoryczna, gdyŜ poza względami wymienionymi wyŜej, zastosowany tu terminus ad quem po-dyktowany został równieŜ stanem i zakresem badań dyplomatycznych, któ-re jak dotychczas ograniczyły się do końca XV lub początku XVI w.

Po raz pierwszy podjęto próbę syntetycznego opracowania dziejów wszystkich kancelarii działających na terenie państwa polskiego do końca XV w., a więc nie tylko kancelarii ksiąŜęcej i królewskiej, lecz równieŜ kancelarii kościelnych, grodzkich i ziemskich oraz miejskich.

Przy ocenie działalności tych kancelarii autorzy byli zmuszeni nie-jednokrotnie sięgać do przykładów późniejszych (XVI lub XVII w.), aby tym wyraźniej podkreśli ć momenty rozwojowe urządzeń kancelaryjnych.

Podręcznik składa się z dwóch części, z których pierwsza traktuje 0 zagadnieniach charakteru ogólnego, zajmuje się podstawowymi poję ciami dyplomatyki i jej rozwojem, jako nauki o dokumencie i akcie w Polsce i w Europie. W tej części znalazła się teŜ historia najwaŜniejszych kancelarii obcych. Część drugą poświęcono dziejom dokumentu polskiego 1 kancelariom polskim. Jest ona przeglądem aktualnego stanu badań dyplo matycznych w Polsce, tym samym uzaleŜniona od stopnia ich zaawansowa nia nie zawsze moŜe oddawać pełny obraz dziejów kancelarii i dokumentów średniowiecznych. I tak przy nakreśleniu okresu kancelarii ksiąŜęcych XII—XIII w. nie uwzględniono dziejów kancelarii pomorskiej, gdyŜ jest ona opracowana zaledwie we fragmentach, które nie oddałyby wiernego stanu tej kancelarii i ówczesnego dokumentu pomorskiego.

Przy omawianiu kształtowania się kancelarii królewskiej w Polsce wyrosłej z tradycji okresu ksiąŜąt dzielnicowych niewiele moŜna było powiedzieć o kancelarii Władysława Jagiełły, gdyŜ nauka nie dysponuje monografią o działalności kancelarii tego króla, a jej spuścizna dokumen-towa jest rozproszona i nie doczekała się pełnej edycji. Nakreślony w tym podręczniku zarys organizacji kancelarii kościelnych i miejskich jest pierw-szą próbą ich całościowego opracowania. W przypadku miast było ono łatwiejsze ze względu na monografie kancelarii miejskich, jakie ukazały się w ostatnich latach. Kancelarie kościelne i skryptoria klasztorne docze-kały się zaledwie paru opracowań, które nie upowaŜniałyby do stawiania wniosków uogólniających, gdyby nie bogato reprezentowane edycje źródeł i monografie dotyczące historii kościoła katolickiego w Polsce i urządzeń kościelnych. Ta literatura, oraz opublikowane katalogi i dostępne archiwa kościelne, pozwoliły na skreślenie ogólnego obrazu kancelarii biskupich, konsystorskich oraz kapitulnych, działających do 'końca XV w.

Rozdział poświęcony kancelariom grodzkim i ziemskim omawia przy-padające na w. XIV—XV tworzenie się kancelarii sądów terenowych,

8

Page 7: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

przekształcających się w tym czasie z organów ponadstanowego sądow-nictwa królewskiego w sądownictwo stanu szlacheckiego. Głównym re-prezentantem tego sądownictwa u schyłku wieków średnich był sąd ziemski działający w kaŜdym województwie; obok niego u schyłku XIV w. kształtować się zaczęły tzw. sądy grodzkie. Do tej samej grupy sądów stanu szlacheckiego zaliczyć teŜ moŜna tzw. sądy podkomorskie. Wszyst-kie te trzy rodzaje sądów zaznaczyły swą działalność początkowo poprzez dokumenty sądowe, a potem — od ostatniej ćwierci XIV w. — równieŜ poprzez księgi wpisów, zwane popularnie księgami ziemskimi, grodzkimi, wreszcie podkomorskimi.

Zabrakło natomiast w podręczniku osobnego omówienia dokumentu prywatnego osób fizycznych (szczególnie dokumentu rycerskiego) i ich ośrodków kancelaryjnych. Ocenę ich będzie mo>Ŝna podjąć dopiero na podstawie analitycznych badań, których dotychczas brak w naszej litera-turze.

Próba całościowego potraktowania zarysu dziejów kancelarii polskich oraz polskiego dokumentu średniowiecznego moŜe wydawać się przed-wczesna ze względu na niedoskonały stan badań dyplomatycznych. Za publikacją jego przemawiają jednak potrzeby samej gałęzi wiedzy o do-kumencie i akcie, jak teŜ bliŜsze rozpatrzenie stanu badań i wskazanie badaczom jak wiele zagadnień dyplomatycznych czeka na opracowanie.

Rozdziały II—VI Dyplomatyki stanowią zwarte dzieło pośmiertne ich Autora , pro f . d r K. Ma leczyńsk iego. Dzie ło to pozostawiono w redakcji niezmienionej, z zachowaniem wszelkich poglądów i intencji Autora oraz jego stylu pisarskiego jak równieŜ przyjętego przez Niego za-kresu rozwaŜań. Z tych względów nie rozszerzono rozdziału IV przez omó-wienie rozwoju dyplomatyki czeskiej i węgierskiej oraz historii kancelarii i dokumentu czeskiego i węgierskiego w XII—XV w.

Rozdziały I, VII—IX oraz XI zostały napisane przez M. Bielińską, zaś rozdz. X przez A. Gąsiorowskiego.

Page 8: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

CZĘŚĆ PIERWSZA

ZAGADNIENIA OGÓLNE I DZIEJE KANCELARII OBCYCH

ROZDZIAŁ I. PODSTAWOWE POJĘCIA DYPLOMATYKI

1. ZAKRES I ZADANIA DYPLOMATYKI

Nazwy dyplomatyka uŜył pierwszy w XVII w. J. Mabillon w swoim dziele De re diplomatica libri VI, traktując ją jako wiedzę o dokumencie, która słuŜy pomocą w krytycznych badaniach nad jego treścią, formą, a szczególnie autentycznością.

Pierwsi twórcy dyplomatyki naukowej we Francji, Toustin i Tassin, autorzy Nouveau traite de diplomatiąue (pół. XVIII w.) widzieli zadania dyplomatyki w badaniu dokumentacji w szerokim tego słowa znaczeniu, to jest wszelkich źródeł, poza tymi, które określamy jako źródła opisowe.

Przedmiot i zakres dyplomatyki zmieniały się jednak na przestrzeni stuleci i zmieniają się w czasach nam współczesnych, co ma wyraźny związek z rozwojem form dokumentu i aktu, z postępującymi za tymi zmianami przeobraŜeniami pojęć (terminologia), oraz z rozwojem metody badań historycznych i warsztatem badawczym historyka. Co się tyczy zmian terminologicznych, powstają one nie -pod wpływem wyizolowanych badań dyplomatyko w, ale głównie pod wpływem integracji nauk i wzrastającej współpracy dyplomatyków z archiwistami, historykami państwa i prawa, z teoretykami biurowości. Współpraca ta dąŜy do usta-lenia i sprecyzowania wspólnych terminów na oznaczenie tych samych przedmiotów i procesów, którymi w równym stopniu zajmuje się dyploma-tyka, archiwistyka, co i historia państwa i prawa.

Zmiany zakresu i zadań dyplomatyki znajdują wyraz w róŜnorodnym jej pojmowaniu. W r. 1745 J. Heumann określił dyplomatykę jako ars diplomata vera ac falsa discernendii. Przy ówczesnych formach dokunien-

1 J. Heumann, Commentarii de re diplomatica imperatorum ac regum Ger-manorum, Norymberga 1745, s. 1.

11

Page 9: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

tacji i zainteresowaniach historyków głównie historią staroŜytną i średnio-wieczną, zwróconych szczególnie w kierunku badań krytycznych nad źródłami tamtych epok, taka pozycja dyplomatyki, traktowanej w tym czasie jako nauka pomocnicza historii, wydawała się być wystarczająca. W XIX w., dzięki badaniom T. Siekła i powstającym szkołom dyplomatycz-nym we Francji i Austrii 2, zainteresowania badaczy przestały koncentro-wać się na krytyce dokumentów i rozszerzyły się na takie zagadnienia, jak znaczenie stanowiska prawnego dokumentu, jego geneza i forma, a takŜe powiązania dyplomatyki z badaniami organizacji kancelarii. Ten zakres badań i idący z nim w parze rozwój własnych metod badawczych posta-wił dyplomatykę w rzędzie nauk samodzielnych, chociaŜ nadal słuŜy przede wszystkim jako nauka pomocnicza w krytyce dokumentacji aktowej. Przedmiotem jej zainteresowań w XIX w. był jednak nadal głównie do-kument średniowieczny. Rozszerzył się natomiast dobór źródeł, które stały się przedmiotem badań dyplomatyki. Wydany w r. 1894 podręcznik A. Giry wskazywał, Ŝe dyplomatyk powinien objąć swymi studiami do-kumenty i dyplomy (chartes et diplómes), akty, kontrakty, dokumenty sądowe i wszelkie rejestry kancelaryjne 3, słowem wszelką dokumentację czynności prawnych. Podobnie traktują dyplomatykę i zakres źródeł, któ-rymi powinna się ona zajmować, dyplomatycy XX w.: H. Steinacker, A. de Boiiard, a z polskich — A. Gieysztor i K. Maleczyński, przy czym rozumieli oni dotychczas dyplomatykę jako naukę o dokumencie śred-niowiecznym.

DuŜy krok naprzód postąpiły badania dyplomatyczne w latach 1952— 1968, głównie dzięki pracom uczonych francuskich, niemieckich, czeskich. Mowa tu zarówno o dyplomatykach, jak i archiwistach. Tym ostatnim, przy ciągłym stykaniu się z 'aktami i kancelariami nowoŜytnymi i najnow-szymi, nie wystarczały w pełni doświadczenia i metody dyplomatyki, obracającej się stale w kręgu badań mediewistycznych. Z tych względów zrodziła się nauka o akcie, którą początkowo przeciwstawiano nauce o dokumencie (dyplomatyce). Taki kierunek obserwowano przede wszyst-kim wśród archiwistów niemieckich i polskich 4.

Ostatnie lata przyniosły pogląd, który został przyjęty we Francji (R. H. Bautier, A. Dumas), w Niemczech (H. O. Meisner), a ostatnio w Czechosłowacji (Z. Fiala, J. Sebanek, V. Yojtiśek, L Hlavaćek). Pogląd ten głosi, Ŝe dyplomatyka jest nauką o akcie i dokumencie, a jej celem jest badanie rozwoju form dokumentacji aktowej i rozwoju kancelarii, które ją wytwarzają na przestrzeni wieków, tj. od wczesnego średniowie-

2 Por. rozdz. III, s. 34—36. 3 A. Giry, Manuel de diplomatique, ParyŜ 1894, s. l—21. 4 Poglądy dyplomatyków i archiwistów obcych i polskich na pojęcie dyploma

tyki przedstawił A. Tomczak, W sprawie zakresu dyplomatyki, Pam. X Powsz. Zjazdu Hist. Polsk. w Lublinie, Warszawa 1968, Referaty, t. 2, s. 330—343. Cenna ta publikacja porządkuje poglądy i kierunki badań w dyplomatyce i archiwistyce.

12

Page 10: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ćza do czasów dzisiejszych ^. Historycy Czescy widzą w dyplomatyce nau-kę, której celem są badania nad dokumentacją wszelkiego rodzaju, ze szczególnym uwzględnieniem genezy aktu i jego funkcji społecznych. ZałoŜenia teoretyczne wykorzystali praktycznie w r. 1965 w zbiorowym opracowaniu Ceskoslovenskd diplomatika I, w którym przedstawili rozwój dokumentacji aktowej i organizację kancelarii czeskich i słowackich (królewskich, władz państwowych, kościelnych, miejskich i ziemskich sądowych) od ich początków w X w. do r. 1848.

Przy chylą jacsie do całościowego traktowania dyplomatyki jako nauki 0 akcie t dokumencie~mozńa przyjącTlze jest ona nauką o dokumentacji

"^aktowej, traktującą o jSJ genezie;"formach^rozwoju, poddającą ją krytyce 1 ocenie naukowej. W takim rozumieniu Ŝ zakresu dyplomatyki wyłącza się źródła narracyjne (opisowe), które są przedmiotem źródłoznawstwa.

Zadaniem dyplomatyki jako nauki samodzielnej jest badanie rzeczy-wistości poprzez analizę i krytykę dokumentacji. Ze względu na zakres chronologiczny, którym się zajmuje (od najwcześniejszego okresu doku-mentu do czasów współczesnych), wypadnie rozróŜnić dyplomatykę staro-Ŝytną, dyplomatykę wieków średnich, dyplomatykę nowoŜytną i .współ-czesną. KaŜdy z tych okresów posiadał lub posiada określone formy dokumentacji, które wymagają róŜnych metod badawczych i innego war-sztatu badawczego. Podkreślić przy tym naleŜy, Ŝe zmiany form dokumen-tacji nie pokrywają się z granicami epok historycznych. Przytoczony tu podział chronologiczny dyplomatyki nie odbiega od podziału stosowanego w innych naukach pomocniczych historii. Choćby nauka o piśmie dzieli się na paleografię (dla okresu średniowiecza) i neografię (dla .okresu no-woŜytnego). Chronologia, metrologia i numizmatyka posługują się odręb-nymi metodami w zaleŜności od Okresu, w którym prowadzi się badania czasu, miar i wag oraz monet. Przykłady moŜna mnoŜyć.

Ze względu na terytorium, na którym dokument i akt powstają, dyplo-matyka stwarza moŜliwości prowadzenia badań ogólnych w zakresie do-kumentacji aktowej oraz podejmowania prób syntezy i analizy badawczej nad dokumentem i aktem konkretnego państwa, a niezaleŜnie od tego umoŜliwiapanalityczne studia nad pojedynczymi kancelariami i ich doku-mentacją względnie nad grupą kancelarii w konkretnych regionach. W tym ostatnim przypadku dyplomatyka wieków średnich ma w swym dorobku szereg monografii, które wysz!:y spod pióra historyków Francji, Austrii, Czechosłowacji i Polski i są najnowszym osiągnięciem tej nauki. O ile bowiem badania nad dziejami poszczególnych kancelarii były prowadzone

5 Niektórzy badacze francuscy reprezentują pogląd, Ŝe dyplomatyka jest nauką o dokumentach i aktach posiadających znaczenie prawne, a rozpatrywanych w ich procesie rozwojowym. Por. A. D u ni a s, La diplomatiąue et les formes des actes. Moyen-Age, t. 42, 1932, s. 5; La, diplomatiąue eta.it donc definiee: la science des regles ąui a travers les ages ont precedes d l'elaboration et a la rśdaction des actes instrumentaires, consideres comme sources de l'histoire.

13

Page 11: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

od dziesiątków lat, o tyle studia nad grupą kancelarii jednego regionU (terytorium) zaczęto podejmować około połowy XX w. 6

Dyplomatyka ma duŜe moŜliwości prowadzenia badań rzeczowych, wiąŜących stadium powstawania i rozwoju dokumentu ze stadiami roz-woju instytucji kancelarii, szczególnie, gdy bierze pod uwagę charakter wystawcy i odbiorcy oraz ich dokumentację w konkretnych środowiskach (np. w Polsce kancelarie ksiąŜęce, kancelarie kościelne, miejskie, sądowe itp.) lub teŜ gdy bada tę dokumentację z punktu widzenia jej formy i ro-dzaju (dokument wystawcy i odbiorcy, księga wpisów, akta czynności, akta spraw).

Przede wszystkim jednak wypadnie pamiętać, Ŝe stały kontakt histo-ryka ze źródłem wymaga od niego krytycznej oceny dokumentacji aktowej (tzw. krytyka wewnętrzna i zewnętrzna dokumentacji), ustalania stano-wiska dokumentu i szeregowania następstwa historycznego faktów w opar-ciu o analizowany dokument lub akty. W tych pracach, niezaleŜnie od chronologii badanych zjawisk historycznych, dyplomatyka jest główną dyscypliną posiłkującą badacza.

;2.J PRZEDMIOT DYPLOMATYKI

Przedmiotem dyplomatyki jest dokumentacja aktowa, która powstała od czasów najdawniejszych aŜ po dzień dzisiejszy. W zaleŜności od okresu, z którego pochodzi rozróŜnia się bogate jej formy, rodzaje i postacie, inne dla okresu średniowiecza (por. rozdział następny), inne dla epoki współ-czesnej. W, toku dalszego wykładu zajmować się będziemy wyłącznie do-kumentacją, która powstała pomiędzy XII a XV w.

Dyplomatyka operuje głównie pojęciem dokumentu i aktu, przy czym na przestrzeni stuleci przez dokument rozumiano róŜne treści i postacie źródła.

H. Bresslau (Handbuch der Urkundenlehre fur Deutschland und Ita-lieri) traktował jako dokument kaŜde pismo ujęte w pewne stałe formy prawne, zmieniające się stosownie do epoki i terytorium, które słuŜyło jako świadectwo dokonanej czynności prawnej. H. Steinacker (Die antiken Grundlagen der fruhmittelalterlichen Pńvaturkunde) a za nim K. Ma-

6 H. R. B a u t i e r, Leęon d'ouverture du cours de diplomatique a l'Ecole des Chartes, BECh, t. 119, 1961, s. 197—221; H. Fichtenau, La situation actuelle des etudes de diplomatiąue en Autriche, BECh, t. 119, 1961, s. 1—21; J. Stiennon. L'ecriture diplomatique dans la diocese de Liśge du XI« au milieu du XIIle siecle, ParyŜ 1960; J. S e ba n e k, S. Duśkova, Panovnickd a biskupskd listina v ćeskem stdte doby Vdclava I, Rozpr. OSAV, 1961, z. 4; tychŜe, Listina v ćeskem stdte doby V&clava I, tamŜe, 1963, z. 10; M. Bielińska, Kancelarie i dokumenty wiel-kopolskie XIII wieku, Wrocław—Warszawa 1967.

14

Page 12: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

leczyński (Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich), stwierdzili, Ŝe dokument jest to kaŜde pisemne oświadczenie, które w rozmaity sposób słuŜy powstawaniu, udowadnianiu i wykonywaniu uprawnień oraz posiada określone prawem i Ŝyciem kulturalnym kraju cechy zewnętrzne, zmie-niające się stosownie do czasu i terytorium. Pomiędzy definicją Breslau'a a Steinackera istnieje istotna róŜnica, Steinacker bowiem pod pojęciem dokumentu zamknął wszelkie kategorie i rodzaje źródeł aktowych, podczas gdy Bresslau rozumie dokument jako określony przekaz prawny.

A. de Boiiard (Manuel de diplomatiąue franęaise et pontificale) podobnie jak w polskiej nauce A. Gieysztor (Zarys nauk pomocniczych historii, cz. Dyplomatyka) uznali za dokument pisemne oświadczenie sporządzone w określonej dla danej epoki formie, które słuŜyło jako wiarogodne świa-dectwo faktów natury prawnej. Cechą wspólną obu definicji jest stwier-dzenie, Ŝe dokument nosi charakter świadectwa prawnego. Natomiast W. Semkowicz (Encyklopedia nauk pomocniczych historii) idąc za sugestiami S. Kutrzeby określił dokument jako tekst pisany mający ściśle określone formy o prawniczej lub nieprawniczej treści.

W podręczniku Dyplomatyki czeskiej J. Sebanek podając określenie dokumentu uwzględnił wszelkie poglądy wypowiedziane w tym przedmio-cie przez dyplomatyków, archiwistów, prawników i dokumentalistów, na pierwsze miejsce wysuwając jednak pojęcie dokumentu jako średniowiecz-nego świadectwa prawnego (privilegium). Sebanek uwaŜa, Ŝe dokument jest wytworem pewnych stosunków prawnych, tworzących ideową nad-budowę w stosunkach społeczno-ekonomicznych. Tak pojmowany słuŜył w róŜny sposób klasom społecznym, które go tworzyły i posługiwały się nim (np. w okresie feudalizmu, kapitalizmu) 7. We wczesnym okresie ist-nienia (wieki średnie) dokument utrwalał czynności prawne, z czasem jednak potwierdzał i utrwalał takŜe czynności urzędowe.

Teoretycy dyplomatyki średniowiecznej przyjmują więc, Ŝe dokument: 1° spełnia rolę świadectwa prawnego, 2° nosi określoną w danej epoce formę wewnętrzną i zewnętrzną, 3° posiada odpowiednie cechy uwierzy-telnienia. Archiwiści dodają, Ŝe dokument posiada prawnie i kancelaryj-nie samoistny byt w przeciwieństwie do jikiUjJfctóry uzyskuje znaczenie_ dopiero w powiązaniu z innymi aktami dotyczącymi tej samej sprawy8. Zdaniem H. O. Meisnera akt spełnia rolę rzeczowego opisu i jest impulsem do podjęcia czynności (urzędowych lub iprawnych) 9.

Niewątpliwie pomiędzy aktem i dokumentem w jego klasycznym rozu-mieniu moŜna dostrzec istotne róŜnice, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę formę zewnętrzną obu. JednakŜe nie moŜna zatracać z oczu faktu,

7 Ceskoslovenskd diplomatika I, Praga 1965, s. 18. 8 Polski słownik archiwalny, opr. A. Bachulski, K. Konarski, A. Wolff,

Warszawa 1952, s. 8. 9 H. O. Meisner, Urkunden-u. Aktenlehre der Neuzeit, Lipsk 1952, s. 16—18.

15

Page 13: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Ŝe dokument jest niejednokrotnie ostatecznym wyraŜeni wielu czynności, których wyrazem są równieŜ akta. Typowym przykładem tego są księgi wpisów czynności prawnych i urzędowych.

3. STOSUNEK DYPLOMATYKI DO INNYCH DYSCYPLIN

Przy szeroko pojętej integracji nauk naleŜy przyjmować, Ŝe wszystkie są one sobie w jakimś sensie pomocne. W konkretnym przypadku badań nad źródłami aktowymi szczególne powiązania między sobą mają dyplo-matyka, chronologia, paleografia, sfragistyka i archiwistyka.

Praktycznie historyk mediewista nie zdoła odczytać, umiejscowić w czasie i zinterpretować dokumentów średniowiecznych bez pomocy filologii, paleografii, bez dobrej znajomości systemów liczenia czasu w średniowieczu (kalendarz rzymski, kościelny, epakty, złote liczby, in-dykcje). Przy ocenie autentyczności źródła pomaga mu w równej mierze sfragistyka, genealogia i geografia historyczna.

KaŜda z tych nauk, chociaŜ nosi samodzielny charakter, wspomaga jednocześnie drugą 10. Szczególne więzy łączą dyplomatykę z archiwistyką. Jedna i druga zajmuje się dokumentacją aktową, lecz gdy dyplomatyka bada jej genezę, śledzi rozwój jej form i postaci i sięga w wyniku tych badań do organizacji i rozwoju kancelarii, w której dokumentacja ta powstała, archiwistyka zajmuje się zasadami i metodami gromadzenia, techniką opracowania, udostępniania i konserwacji tej dokumentacji od momentu, gdy znajdzie się ona w archiwum. Dyplomatyka prowadzi ba-dania nad poszczególnymi dokumentami, archiwistyka za przedmiot swych badań bierze zespoły i zbiory archiwalne.

Obie te nauki korzystają przy tym często z tych samych metod. Naj-nowszy kierunek badań historycznych nad kancelariami, zmierzający do oceny i krytyki dokumentów i akt w grupach o jednej proweniencji kancelaryjnej zmusza dyplomatyka do zgłębienia metod archiwalnych, traktujących dokument (akt) jako część zespołu, i zdobycia umiejętności prowadzenia badań nad dokumentacją narosłą w poszczególnych zespo-łach. Z kolei archiwiści korzystają w szerokim zakresie z metod dyploma-tyki, wówczas gdy klasyfikują materiały archiwalne w zespołach, lub gdy prowadzą ocenę dokumentacji, analizując dokument po dokumencie i akt po akcie n. Archiwista jest tak związany z dyplomatyką, Ŝe. obie te dyscypliny łączy w praktyce codziennej i w teoretycznych poszuki-waniach nowych metod archiwalnych.

Obserwować daje się równieŜ ścisłe powiązanie dyplomatyki z historią prawa i ustroju. Ustalanie stanowiska prawnego dokumentacji aktowej było

10 W. Semkowicz, Potrzeby w zakresie nauk pomocniczych historii, Nauka Polska, t. l, 1918, s. 287—312, przedruk: M. H. S e r e j s k i, Historycy o historii, t. 2, Warszawa 1966, s. 486—507; R. H. B a u t i e r, op. cit., s. 216—219.

11 R. H. B a u t i e r, op. cit., s. 207 i n.

16

Page 14: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

i jest zxviazane ź dobrą znajomością historii prawa i instytucji prawnych. dzięki którym dokumentacja ta powstała, rozwijała się i słuŜyła okreś-lonym grupom społecznym. Badania nad kancelariami, które dyplomatyk prowadzi w poszukiwaniu prawidłowości dróg rozwoju dokumentu i aktu i jego narastania w perspektywie stuleci są nie do pomyślenia bez korzys-stania z wyników badań nad historią prawa i państwa oraz nad dziejami poszczególnych instytucji, z drugiej jednak strony i dyplomatyka wzbo-gaca swymi studiami dyscypliny prawa 12.

Ostatnimi czasy widzi się równieŜ ścisłe powiązania pomiędzy bada-niami nad dziejami kancelarii a badaniami nad dziejami kultury.

Przykłady powiązań dyplomatyki z innymi dyscyplinami i ich wzajemną uŜyteczność moŜna by mnoŜyć. Wszystkie one wskazałyby właściwe miej-sce dyplomatyki wśród innych nauk.

LITERATURA

H. R. B a u t i e r Lecon d'ouverture du cours de diplomatiąue d l'Ecole des Chartes, BECh, t. 119, 1961, s. 194—225.

A. de B oii ar d, Manuel de diplomatiąue frangaise et pontificale, t. l, Diplo-matiąue generale, ParyŜ 1929; t. 2. L'acte prive, ParyŜ 1948.

H. Bresslau, Handbuch der Urkundenlehre jur Deutschland und Italien, B. 1—2, wy d. l, Lipsk 1889; wyd. 3, Berlin 1958.

A. D u m a s, La diplomatiąue et la formę des actes. Le Moyen-Age, t. 42, 1932. s. 5—31. TenŜe, Etudes sur le classement des form.es des actes. Le Moyen-Age, t. 43, 1933, s.

81—97, 145—182, 251—264; t. 44, 1934, s. 17—41. M. D u m o n t, La diplomatiąue et 1'histoire du droit, Revue Hist. de Droit frang.

1951, s. 79—92. K. D ii l f e r, Urkunden, Akten und Schreiben in Mittelalter und Neuzeit, Arch.

Zeitsch. 53, 1957, s. 11—53. Z. Fiala, Diplomatika jedna nebo dve? Archivm Casopis, 1960, nr 1. s. l—18. H. Fi c h t e n a u, La situation actuelle des etudes de diplomatiąue en Autriche,

BECh, t. 119, 1961, s. 1—21. I. Ficker, Beitrage Ŝur Urkundenlehre, Bd l—2, Innsbruck 1877, 1878. A. G i e y s z t o r, Zarys nauk pomocniczych historii, wyd. 3, Warszawa 1948,

s. 63—98. A. Giry, Manuel de diplomatiąue, wyd. l, 2, ParyŜ 1893, 1925. R. Heuberger, Allgemeine Urkundenlehre fur Deutschland und Italien, wyd. A.

Meister, Lipsk, Berlin 1921. J. H e u m a n n, Commentarii de re diplomatica imperatorum ac regum Germa-

norum, Norymberga 1745. S. M. K a s z t a n o v, Oczerki ruskoj diplomatyki. Predvied k' zadaczy i metody

diplomatyki, Istocznikoviedenie teoret. i metodiczes. problemov, Moskwa 1969, z. 1.

12 TamŜe, s. 219: La diplomatiąue est a la fois client et fournisseur de 1'histoire du droit; M. D u m o n t, La dirjlomatique*-#L^\.'histoire du droit, Revue Hist. de Droit Fr., R. 1951, s. 79—92.

Dyplomatyka — 2

Page 15: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, Warszawa 1934.

G. L a b u d a, Próba nowej systematyki i nowej interpretacji źródeł histor nych, Stud. źródł., t. l, 1957, s. 3—48.

K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, t. l, \ cław 1951.

H. O. M e i s n e r, Forschungsfragen der Archivwissenschaft und der Urkunt u. Aktenlehre, Archiwnitteilungen, R. 7, 1'957.

TenŜe, Urkunden- u. Aktenlehre der Neuzeit, wyd. 2, Lipsk 1952. H. Mikoletzky, Quellenkunde des Mittelalters, MIOG, t. 58, 1950, s. 209— C. P a o l i, Diplomatica, wyd. G. Eascape, Florencja 1942. H. P i r e n n e, Sur l'etat actuel des etudes de paleographie et de diplomati

Revue de 1'Instit. Publ. en Belgiąue, t. 29, 1886. O. R e d l i c h, Urkundenlehre I. Allgemeine Einleitung Ŝur Urkundenle

Berlin 1907. L. Santifaller, Urkundenjorschung. Methoden, Ziele, Ergebnisse, WeŁ

1937. W. Semkowicz, Potrzeby w zakresie nauk pomocniczych historii, Na

Polska, t. l, 1918, s. 287—312. T. S i c k e l, Beitrage Ŝur Diplomatik I—VIII, Sitzungsberichte der Wie

Akademie, Wiedeń 1861—1882. A. Steinacker, Die antiken Grundlagen der fruhmittelalterlichen Pri

urkunde, Lipsk 1927. TenŜe, Diplomatik und Landeskunde, MIOG, t. 23, 1911, s. 385—434. J. S e b a n e k, Das Verhaltnis Ŝur Urkunde als methodischer Faktor

diplomatischen Arbeit, Sbornik Prąci Fil. Fak. Brnensk. University, C 6, 1950 s. 5- G. T e s s i e r, La diplomatigue. L'histoire et ses methodes, Encyklopedie df

Pleiade, ParyŜ 1960, s. 633—676. R. T h o m m e n, Diplomatik, Einleitung und Grundbegriffe, wyd. l, l!

wyd. 2, 1913 (Grundriss der Geschichtswissenschaft, opr. Meister). A. Tomczak, W sprawie zakresu dyplomatyki. Pam. X Powsz. Zja,

Hist. Poi., Warszawa 1968, Referaty, t. 2, s. 330—343. V. Yojtiśek, O vyvoji metody diplomaticke a jejich potfebach, Sbor. f]

CSAV, 1954, s. 5—38. Zbiorowe: Ceskoslovenska diplomatika J, pod red. J. Sebanka, A. Huśi

vy a Z. Fialy, Univers. Karlova w PraŜę. Praga 1965. Lezicon of Archive Terminology, Elsevier Lexica, Amsterdam—Londyn—No

Jork 1964. Polski słownik archiwalny, opr. A. B a c h u l s k i . K. Konarski, A. Wól

Warszawa 1952.

Page 16: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ROZDZIAŁ II. PODSTAWOWE WIADOMOŚCI O DOKUMENCIE

/j. PODZIAŁ DOKUMENTÓW

Dokumenty w najszerszym tego słowa znaczeniu moŜna podzielić na grupy i rodzaje wychodząc z róŜnych punktów widzenia i stosując róŜne kryteria i zasady podziału1. Wychodząc z załoŜeń prawnych moŜemy podzielić dokumenty na publiczne i prywatne, dyspo^ytywnp i pnaw^arl-czeniowe. '/Dokumentem publicznym nazywamy taki dokument, którego ^prawdziwości treści nie moŜna naganie (zarzucić nieautentyczności treści) bez równoczesnego zarzucenia nieautentyczności strony formalnej (wy-stawienia niezgodnie z przepisami). Zjawisko to wynika oczywiście z tego, Ŝe dokument o charakterze publicznym wystawiany jest w zasadzie przez rwładze prawa publicznego do tego upowaŜnione, które zarazem są naj-wyŜszym lub przynajmniej pośrednim źródłem prawa same w sobie. Stąd akty przez nie wystawiane mają ,moc powszechnie obowiązującą. Tych właściwości nie posiada natomiast 4Qky,ment; wystawiony przez osoby prywatne (prawne lub fizyczne); dokument taki jako środek do-wodowy moŜe być przyjęty albo odrzucony przez sąd badający daną sprawę; pod tym względem nie jest on niczym krępowany. Dokumentem dyspozytywnym (carta, breve, memoratorium) nazywamy znowuŜ taki dokument, który sam przez się stwarza stan prawny między stronami; bez niego regulowanie stosunków prawnych między ludźmi jest niemoŜliwe. On to dopiero je stwarza. Jak widzimy, kwalifikowanie danego dokumentu jako dyspozytywnego zaleŜne jest od obowiązującego w danej epoce i społeczeństwie 'ustawodawstwa, które moŜe dla pewnych czynności prawnych wymagać stwierdzenia ich na piśmie, dla innych natomiast nie. Jednym z rodzajów dokumentu poświadczeniowego, nie wymaganego przez prawo, jest zapiska-notitia, pozbawiona zazwyczaj wymaganych prawem form zewnętrznych, a podająca tylko wiadomości o zaszłej dawniej i niezaleŜnej od notycji czynności prawnej.

Wychodząc znowuŜ od treści dokumentu moŜemy źródła niehistorio-graficzne podzielić na: dokumenty sensu stricto (przywileje, dyplomy).

1 Definicja dokumentu jest jeszcze w nauce, zwłaszcza przy porównywaniu dawniejszych, skądinąd podstawowych prac z nowszymi, dyskusyjna.

Page 17: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

mandaty, listy i akty. Pierwsza grupa to dokumenty, których treść re" guluje stosunki „wieczyste" między ludźmi, ogólniej rzecz biorąc, na dania, darowizny, zamiany, akty sprzedaŜy-kupna itp. Specjalnie urc czystą ich formę nazywamy zazwyczaj^dyplomami. ,

. Mandaty są to polecenia skierowane przez władcę do jego urzędników zlecające im wykonanie jakiejś czynności prawnej. Maga one być skierc wane do jednej lub całej grupy osób, na których ma ciąŜyć wykonani danego polecenia. WaŜność mandatów gaśnie po wykonaniu zadania prze stronę zobowiązaną do jego wykonania. Nazwa mandatu pochodzi o zazwyczaj spotykanego w nim słowa łacińskiego mandamus (vobis hisc litteris mandamus). ('-

\ Listami nazywamy pisma zredagowane na podobieństwo dokumenti skierowane zazwyczaj do pewnej ściśle określonej osoby, a zawierając niekiedy wiadomości o zaszłej czynności prawnej. Listy mogą jedna takiej wiadomości nie zawierać, informując adresata np. jedynie o zi szłych wydarzeniach zupełnie innego charakteru. W tym ostatnim wj padku brak listom tak nieodzownego dla dokumentów charakteru akt pisemnego regulującego stosunki prawne. Jednak dla podobieństwa cec zewnętrznych między listem a dokumentem, zaliczamy tę kategorię źr< deł takŜe do kategorii dokumentacji.

'( Aktami nazywamy obszerną grupę dokumentów, które dla swej p< staci zewnętrznej nie mieszczą się wprawdzie w kategorii dokumentó1

i mandatów, ale ze względu na swą treść o charakterze prawnym lub urzi dowym, tu bywają zaliczane. NaleŜą tu tedy księgi i protokoły sądów Ićsięgi rachunkowe, kancelaryjne (formularze, regestry itp.).

Biorąc wreszcie za kryterium podziału dokumentów osobę, która ; wystawiła, dzielimy je znów na dokumenty publiczne i prywatne w ZE

leŜności od tego czy wystawcą dokumentu była władza publiczna, par stwowa, czy osoba fizyczna. Przeprowadzając ten podział bardziej szczegc łowo, wyróŜniamy dokumenty: cesarskie i królewskie oraz wszelkich włać ców terytorialnych, papieskie (papieŜy i urzędów kurii rzymskiej), wreszci prywatne (świeckie i duchowne) nie mieszczące się w poprzednich katc goriach.

'•Ą, OSOBY BIORĄCE UDZIAŁ W WYGOTOWYWANIU DOKUMENTU

W wystawieniu dokumentu biorą zawsze udział dwie co najmnif strony: wystawca,! który dokument wystawia, czyli pod którego imię niem dokument wychodzi, i odbiorca, osoba na rzecz której dokumer został sporządzony i której został wręczony. O ile wystawcą dokument będzie w średniowieczu zawsze osoba fizyczna (obojętne — władca cz osoba prywatna), niekiedy osoby fizyczne, to odbiorcą dokumentu moŜ być albo osoba fizyczna, albo zbiorowa (suma osób fizycznych), wreszci osoby prawne (instytucje kościelne, ogół poddanych czy wiernych "itp.

20

Page 18: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W rzeczywistości jednak w wystawieniu dokumentu bierze udział znacz-, nie większa liczba osób. A więc przede wszystkim sprawca dokumentu, osoba, która wprawdzie nie figuruje jako wystawca, lecz w rzeczywistości jest właściwym czynnikiem, który dokonuje czynności prawnej, a którą nominalny wystawca tylko zatwierdza. Dalej w wystawieniu dokumentu biorą udział interwenienci, osoby które pośredniczyły między odbiorcą dokumentu a Tego wystawcą. Wreszcie szereg osób, które w samej rze-czy brały udział w redagowaniu dokumentu: brulionu, czystopisu, kon-troli aktu, jego opieczętowaniu, wreszcie wręczeniu stronie, nie mówiąc o bardziej skomplikowanych stadiach powstawania dokumentu, w których brali udział specjalni urzędnicy kancelaryjni.

.' FOHMY PRZEKAZU DOKUMENTU

^Przekazem dokumentu nazywamy tę jego formę, w jakiej dociera on do nas obecnie. Jeśli jest ona tą, jaką dokument otrzymał w chwili jego wystawienia (tj. wygotowania i wręczenia stronie) będzie to1 oryginał, Oryginałem więc nazywamy tę formę przekazu, która zpstała dokumen towi nadana przez wystawcę. Od oryginału naleŜy odróŜnić kopię naśla dowczą, która nie zmieniając w niczym treści dokumentu, naśladuje tylko pismo oryginału. Wszelką inną postać przekazu nazywamy kopiami. Mo gą one być najrozmaitszej postaci i wartości. Spomiędzy kopii, z którymi dyplomatyką średniowiecznainj^jia43sae£ej__d£_^z^m£riia, wymienić na leŜy;transun^ty^vjdimu6y7_ko^ie sporządzone przez wystawców—dla celów urzędowych (reges!)ry~TĆalićlnaT:^±te)^^^ (kopiarze), kopie naukowe (drukowane i fotografie). (Transumptem nazywamy za-twierdzenie treści dokumentu przez władzę państwową lub kościelną, przy czym tekst jego jest wiernie powtórzony. Mamy więc w takich wy-padkach do czynienia z dokumentem iriserowanym i inserującym. Vi-dimusem nazywamy kopię sporządzoną przez władzę (zazwyczaj notariu-szy publicznych, lub inne na pół urzędowe osoby), której jednak treść nie została zatwierdzona, a jedynie w nowym dokumencie widymującym stwierdzono, iŜ odpowiedni dokument widymowany został nowemu wy-stawcy przedłoŜony do wglądu i Ŝe nowy wystawca dany dokument widy-mowany widział (vidimus has litteras).

Następną z kolei formą kopii będą łkopie urzędowe sporządzone przez samego wystawcę w postaci wpisania danego dokumentu do ksiąg kan-celaryjnych wystawcy (regestry kancelaryjne). Przeciwieństwem tego rodzaju kopii są kopie sporządzone przez odbiorcę, który dla celów prak-tycznych, zwłaszcza z obawy przed zaginięciem dokumentów, przepisy-wał je do osobnych ksiąg (kopiarzy). Kopią naukową nazywamy kopie rękopiśmienne, głównie XVIII i XIX w. sporządzane przez samych bada-

Page 19: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

czy lub na ich zlecenie przez pisarzy, dla celów naukowych (gromadzei odpisów dokumentów celem ich wydania drukiem czy wykorzystani Tu naleŜy takŜe i przekaz dokumentu w formie druku. Naj idealniejsz? rodzajem kopii jest fotografia, która dziś prawie jako jedyna forma ko naukowej poczęła się rozpowszechniać dopiero pod koniec XIX w. S pień wiarogodności poszczególnych kopii jest oczywiście róŜny. Ideał] wiarygodną jest fotografia, która odbija Wiernie zarówno postać oo ginału, jak kaŜdej innej kopii. Przy wszystkich innych rodzajach ko liczyć się musimy nie tylko z przypadkowymi omyłkami pisarzy-ko stów, ale w wielu wypadkach ze świadomym zmienianiem treści kop wanego dokumentu.

Wreszcie bardzo często, zwłaszcza w transumptach i vidimusa mamy do czynienia z podsuwaniem do zatwierdzenia czy widymowa dokumentów, których treść nie wyszła z kancelarii wystawcy. Dokume: takie transumowane przez nową władzę otrzymywały prawnie moc o wiązującą, choć treść ich nie zgadzała się ze stanem faktycznym.

4. CECHY ZEWNĘTRZNE I WEWN ĘTRZNE

W kaŜdym dokumencie wyróŜnić moŜna jego cechy; są to formy, w rr których został on zredagowany. RozróŜniamy cechy zewnętrzne i wnętrzne. Cechy zewnętrzne dokumentu moŜe nam przekazać jedynie c ginął; naleŜą tu więc: pismo, materiał pisarski, atrament, sposób opie< towania. Niektóre z tych cech, lub nawet część elementów składów poszczególnych cech moŜe nam przekazać fotografia. Natomiast cech wewnętrznymi nazywamy te formuły dokumentu, które przekazać i jest w stanie kaŜda wierna kopia. Zaliczamy więc do cech wewnętrzny treść dokumentu, jego styl, język itp.

i). DOKUMENT AUTENTYCZNY I FALSYFIKAT

Dokumentem autentycznym (autentykiem) nazywamy tę formę p kazu dokumentu, jaką nadał mu jego wystawca. Cechy więc wewnęt: i zewnętrzne, autentyku są zgodne z wiedzą i wolą wystawcy. W zasa oryginał musi być autentyczny; termin autentyczny oryginał, czy au tyk oryginalny, jest albo pleonazmem, albo nieścisłym zwrotem. Fal; katem (dokumentem podrobionym) nazywamy taki dokument, kto cechy wewnętrzne nie są zgodne z wiedzą i wolą wystawcy; dokoi w nich zostały zmiany, najczęściej w celu oszustwa. Jeśli tego celu l mamy do czynienia z kopią omyłkową, błędną, ale niekoniecznie z f; fikatem. Nawet dokument autentyczny moŜe zawierać wiadomości zgodne z rzeczywistością (stanem faktycznym współczesnym wystawi dokumentu); niezgodności te mogą wynikać albo z wprowadzenia wy s cy w błąd przez odbiorcę, albo po prostu wynikają z niedoskonałej

22

Page 20: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

naszej znajomości ówczesnych stosunków. Osobną grupę stanowią tu do-kumenty wyłudzone, kiedy odbiorca przedkładając wystawcy do za-twierdzenia dokumenty świadomie fałszywe, otrzymywał dla nich sankcję .władzy późniejszej i swego rodzaju uwierzytelnienie nie zaistniałej nigdy czynności prawnej. Oczywiście wśród transumptów i vidimusów spoty-kamy często dokumenty podrobione, przedkładane w dobrej lub złej wie-rze do zatwierdzenia.

6. CZĘŚCI SKŁADOWE DOKUMENTU

Cechy wewnętrzne dokumentu, jako Ŝe powtarzają się w myśl zwy-czajów .epoki i danego terytorium, dadzą się wyodrębnić w pewne formuły wprawdzie'ze zmianami, ale zawsze lub przynajmniej bardzo często się powtarzające. Składają się one na formularz dokumentu. W kaŜdym do-kumencie sensu strictiori moŜemy rozróŜnić trzy zasadnicze części: pro-tokół wstępny, treść właściwą i protokół końcowy (eschatokół). KaŜda znowuŜ z tych trzech części rozpada się na szereg następujących formuł:

I. Protokół wstępny: 1) Inwokacja. Jest to wezwanie imienia boŜego dla zapewnienia

powodzenia temu, co dalej napisano. Inwokacja moŜe być albo werbalna — słowna (in nomine domini amen, in nomine sancte et individue^Erinitatis amen itp.), albo symbolkzna (krzyŜ, chrysmon, litery alfa i omega, ini cjały).

2) I n t y t u l a c j a. Jest to wymienienie imienia i godności wystawcy dokumentu, zazwyczaj z dołączoną formułką dewocyjną (dei gratia, mi- seratione dwina itp.).

3) I n s k r y p c j a, czyli adres. Jest to wymienienie osoby lub osób, do których dokument jest skierowany. Zazwyczaj pokrywa się adres z odbiorcą dokumentu. Osoba, do której adresowano dokument, moŜe być albo imiennie wymieniona, albo pismo moŜe być skierowane do wielu czy wszystkich bliŜej nie określonych osób (omnibus Christi fidelibus, omnibus nostris subiectis itp.). Z adresem łączy się zazwyczaj formułka salutacyjna (salutem in omnium salvatore, salutem et apostolicam benedictionem itp.), a nadto perpetuacyjma — uwieczniająca (in perpetuum, ad perpetuam rei memoriam itp.), mająca zapewnić czynności prawnej wieczną trwałość.

II. Treść właściwa: 4) A r e n g a. Jest to filozoficzne, nieraz literacko wykwintnie opra

cowane zdanie, mające na celu uzasadnienie wystawienia dokumentu. Są to niekiedy wysokiej klasy utwory literackie, spisane prozą rytmiczną i rymowaną, powołujące się na cytaty z pisma św. lub autorów klasycznych względnie wczesnochrześcijańskich ojców kościoła.

5) Promu l g-a c j a albo publikacja. Formułka podająca do wiadomości adresatowi treść właściwą, zwłaszcza dyspozycję dokumentu.

23

Page 21: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

: v > 6) N a r r a c j a. Przedstawienie czynności i okoliczności wyprzedź - jących moment wystawienia dokumentu (prośba strony, pośrednictwo i

ierwenientów, szerokie opisanie czynności prawnej zdziałanej przez w stawce, opis publicznego oświadczenia woli wystawcy czy sprawcy itj Narracja zawiera z reguły wiele danych o charakterze historycznym, oj wiadającym. r .:, 7) Dyspozycja. Oświadczenie woli wystawcy,

zawierające dec zje o zmianie stanu prawnego. W wypadku nadań nieruchomości łączy

• • • : z dyspozycją formułka pertynencyjna, zawierająca wyliczenie wszystki objętych nadaniem nieruchomości i ich przynaleŜności, stanowiących prze miot alienacji.

8) S a n k c j a. Jest to zagroŜenie karami w stosunku do tych, któi przekroczą w przyszłości postanowienia dokumentu. Kary mogą być al świeckie (z reguły charakteru fiskalnego), albo duchowne (zagroŜei pozbawieniem zbawienia wiecznego). Niekiedy z tak zredagowaną w f< mię negatywnej zagraŜającą karą (komminacja) połączone jest zapewniei łaski boŜej na przyszłość w Ŝyciu wiecznym, lub względów panujące w Ŝyciu doczesnym (strona pozytywna).

9) Korroboracja. Zapowiedź sposobu uwierzytelnienia al? prawnej, czyli\nadanie mocy prawnej samemu pismu. Powoływać się t« korroboracja moŜe na samo pismo, pieczęć, podpisy względnie listę świi ków. :

III. Protokół końcowy (eschatókół) i 10) Podpisy. NaleŜą tu: 1) podpis wystawcy własnoręczny lub v

konany przez upowaŜnioną osobę, lub monogram zastępujący pod] 2) podpisy urzędników kancelaryjnych biorących udział w wygotował dokumentu, lub stwierdzających podpisem swą odpowiedzialność za zgi ność treści aktu z wiedzą i z wolą wystawcy i obowiązującymi przepisa: 3) podpisy świadków bądź własnoręczne, bądź wykonane przez osc upowaŜnione, bądź wreszcie świadkowie wymienieni przez pisarza tek (zwykła lista świadków).

11) Datacja. Oznaczenie miejsca i czasu wystawienia dokumer Oznaczenie zwłaszcza daty bywało nieraz bardzo skomplikowane. Szcze, łową analizą elementów chronologicznych zajmuje się osobna nauka, ch nologia.

12) A p r. e k a c j a. śyczenie końcowe, aby treść dokumentu b wiecznotrwała (amen, feliciter amen, feliciter itp.).

Oto przykład w pełni rozwiniętych poszczególnych formuł dokumen In nomine domini amen (inwokacją). Phulco dei gracia Cracouiensis ec( się episcopus (intytulacja z formułą dewocyjną), uniuersis fidelibus aalui et pacem (salutacja). Quoniam mundus in maligno positus et amicus q rentium que sua sunt crucifixi patrimonia violenter diripere et ad u illicitos vendicare conatur. Idcirco pro curacione et defensione iuris ec(

24

Page 22: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

sŜostici (arenga) notum facimus posteńs et presentibus (Dromujgaeja), quod domirius Nyegoslaus dederit villam suam Nyegoslauice monachis sancte Marie sanctoąue Adalberto de Andrzeiow in perpetuam elemosynam pro villa Buskow et pro eodem beneficio accepit ab eisdem fratribus duodecim boves, duosąue opicarios et ambulatorem unum, et quinquaginta modios vel paulo minus ad hyemalia sata, annonamque illius anni totam sit, ut hec omnia ad trig&ita marcas argenti estimarentur (dyspozygialL Huius rei testes sunt: reuerendissimus dux Kazimirus, comes Stapocha, comes Ja-rocha filius Barani et alii, qui continentur in privilegio sigillato (lista świad-ków^ Nos autem suprascriptas donaciones universas sub nostra protectione suscipientes auctoritate pontificali confirmamus in nomine domini (dyspo-z^cja^et a sacratissimo corpore et sanguine domini nostri Jesu Christi et a sancte matris ecclesie membris segregamus et excommunicamus omnem hominem, qui hoc nostre confirmacionis decretum aliquatenus infringere presumpserit, quousque ecclesie dei restituat iuste, quod iniuste non jor-midaverit auferre et digne de cetero deo nobisque satisfaciat (sankcja). Fiat, fiat, amen, amen (aprekacja). Preterea quacumque possessiones, que-cumque bona idem monasterium in nostro episcopatu in presentiarum iuste et canonice possidet, concessione ducum, liberalitate principum vel oblatione fidelium, seu aliis iustis modis, firma vobis vestris que successo-ńbus et illibata permaneant (d.c^_dyspozy c j i^. Cunctis autem eidem loco iura sua servantibus, sit pax domini nostri Jesu Christi, ąuatenus in hic fructum bonę accionis percipiant et apud districtum iudicem premia eterne pacis interveniant (d.c. sankcji). Sigillum domini Phulconis venerabilis Cracouiensis episćo"p~i^Hóc Jactum confirmantis, sigillum reverendissimi ducis Kasimiri hoc ipsum approbantis et laudantis, sigillum Nicholai pal-latini comitis, hoc ipsum testi/icantis (korroboracja). Actum anno ab incar-natione domini MCXCII. (datacja)2. " "*""""

Oczywiście nie wszyśtKiePdóKurnenty posiadały wszystkie wyliczone wyŜej formuły, co więcej, nie zawsze szły one w wyliczonym wyŜej po-rządku. Zestawienie powyŜsze zostało sporządzone na podstawie kolejności pojawiania się tych formuł w dokumentach papieskich i cesarskich; w przy-wilejach innych władców świeckich i duchownycE" kolejność ta jest nieraz zupełnie dowolna. Podnieść wreszcie naleŜy, Ŝe jedne formuły z biegiem czasu zanikały, względnie stawały się coraz rzadsze, inne pojawiały się później i nasilały się wówczas, kiedy inne zanikały, lub pojawiały się sto-sunkowo rzadziej.

* KDM I 3, s. 8; por. Budkowa, Repertorium, nr 125.

25

Page 23: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

LITERATURA

A. de B o ii a r d, Manuel de diplomatiąue frangaise et ponttficale, t. l— ParyŜ 1929, 1S48.

H. Bresslau, Handbuch der Urkundenlehre fur Deutschland und Italit t. l, wyd. 3, Berlin 1958, s. 1—11, 45—148.

H. B r u n n e r, śur Rechtsgeschichte der rómischen und germanischen Urku den, Berlin 1880. *

G. Buchwald, Bischois — und Filrstenurkunden des 12. und 13. Jahrhu derts. Beitrage Ŝur Urkundenlehre, Bostock 1882.

Ceskoslovenska diplomatika I, napsal kolektlv autoru pod red. J. S e b ś n k A. HuśCavy, Z. Fialy, Praga 1965, s. 18—36.

H. Fichtenau, Arenga. Spdtantike und Mittelalter in Spiegel von Urku denformeln, Graz 1957.

S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, t. Warszawa 1934, s. 49—80.

K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, cz. l, Wi cław 1951, s. 7—29.

O. P o s s e, Die Lehre von den Privaturkunden, Lipsk 1887. J. S e b a n e k, Das Yerhiiltnis Ŝur Urkunde als methodischer Faktor der dip

matischen Arbeit, Sbornik prąci filosof. fak. brnenske university, t. 6, 1959, s. 5— O. R e d l i c h, Geschiiftsurkunde und Beweisurkunde, MlOG, Ergbd. 6. TenŜe, Die Privaturkunden des Mittelalters, Monachium 1911. H. Steinacker, Die antiken Crundlagen der fruhmittelalterlichen Privati

kunde, Lipsk 1927. Urkundenlehre, opr. W. E r b e n, L. Schmitz-Kal lenberg, O. Redl i i

Monachium—Berlin 1907.

Page 24: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ROZD3IAŁ III. HISTORIA DYPLOMATYKI POLSKIEJ NA TLE POWSZECHNEJ

1. BADANIE AUTENTYCZNO ŚCI DOKUMENTU W WIEKACH ŚREDNICH

Badanie dokumentu jest tak dawne, jak dawny jest sam dokument. W wiekach średnich początkowe zainteresowania dyplomatyki skupiały się nad kwestią autentyczności czy nieautentyczności dokumentu (ars discer-nendi^ueYa ac falsa). Wobec średniowiecznych poglądów, Ŝe pia fraus na rzecz kościoła nie pociąga za sobą grzechu, w Europie juŜ od najwcze-śniejszych czasów rozpoczęła się nagminna fabrykacja dokumentów pod-robionych, mających na celu wykazanie dawności danej instytucji ko-ścielnej, czy rozmiarów jej majątku. W Polsce takimi „kuźniami" falsyfi-katów były w XIII w. zwłaszcza klasztory w Lądzie, Trzebnicy i Tyńcu. Na zachodzie Europy szczególnie na tym polu odznaczyły się klasztory i mnisi w Saint Denis, Mans, Passawie, Osnabriick, Trewirze i wielu in-nych miejscowościach.

Współcześni zdawali sobie dobrze sprawę z istnienia tego rodzaju ^fabryk fałszerstw. JuŜ tzw. leges barbarorum, a więc pomniki prawa ger-mańskiego V—VII w. zawierają kary za fałszowanie dokumentów, a Kon-rad z Muire (około r. 1275) jest nawet zdania, Ŝe dokument podrobiony moŜe być z łatwością jako taki rozpoznany (falsitas littere seu surreptio facillime poterit deprehendi). Mimo to jednak i mimo Ŝe przy transumo-waniu dokumentów często spotyka się zwrot littera sana, illesa neque can-cellata neąue ulla suspicione carens, fałszowanie dokumentów, jak wspom-niano, było na porządku dziennym. Rzadko tylko słyszymy o wypadkach, kiedy z urzędu zajmowano się badaniem autentyczności poszczególnych przywilejów, a jeszcze rzadsze są wzmianki o sposobach i zasadach, jakimi się kierowano przy badaniu autentyczności odpowiednich aktów. Tak np. słyszymy (przed r. 595) o przekazanej nam przez Grzegorza z Tours wiado-mości, iŜ referendarz króla frankońskiego zakwestionował przedłoŜony kan-.celarii królewskiej dokument swego władcy, jako Ŝe podpis jego na danym akcie był sfałszowany. W r. 1050 (1051) papieŜ Leon IX kazał spalić prze-dłoŜone sobie przywileje wcześniejszych papieŜy dla klasztoru w Subiaco, które uznane zostały przez niego za podrobione. Ale dopiero z czasów papieŜa Aleksandra III pochodzi pierwsza wiadomość o stosowanych wówczas metodach badania autentyczności dokumentu. PapieŜ ten

Page 25: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

badając autentyczność przedstawionych sobie przywilejów papieŜa Le (IX?) polecił zestawić i porównać szereg jego pieczęci. Podobnie pa] Innocenty III wydał okólne pismo do biskupów, polecające im badać pis styl i pieczęcie wszelakich pism nadchodzących z kurii rzymskiej. Podoi wreszcie słyszymy, Ŝe król czeski Wacław II wyłonił w r. 1283/1284 misję dla badania autentyczności przywilejów margrabiego brandenł skiego, Ottona V; komisja porównawszy styl, pieczęć i datację odpo: dnich dokumentów, uznała inkryminowany akt Ottona za falsyfikat.

Pierwsze powiewy humanizmu we Włoszech przyniosły zainteresowi się znanymi dokumentami, nie ulegającymi od wieków najmniejszym strzeŜeniom w kierunku ich autentyczności. I tak Franciszek Petr (1304—1374) udowodnił nieautentyczność tzw. privilegium minus dla r grabiów austriackich, a Wawrzyniec Valla (1406—1457) nieautentycz: tzw. darowizny cesarza Konstantyna na rzecz kościoła rzymskiego.

I w Polsce XII—XIV w. nie było pod tym względem inaczej. Mim transumpty ksiąŜęce dokumentów wcześniejszych zaopatrzone są w f on i T-ń •'• -' Aw£/iA.;-'c. ' • > ; - ' • ; • • ' ' • ' . p"u(.9£V ,•w*^,--Kę\L,ittera sana, sałfra, non cańcellata ommqu&suspicione carejis, lub do zbliŜoną, jednak kancelarie przepuszczały bezkrytycznie notoryczne fc fikaty. Tak np. biskup krakowski Wincenty transumuje w r. 1210 j< wspólny dokument biskupów krakowskich Maura i Radosta (1109—l 1119—1142) dla klasztoru w Jędrzejowie opatrzony datą 1154, a więc i dwójnych względów notoryczny falsyfikat. Na 15 znanych do r. transumptów (tylko ksiąŜąt polskich, z wyłączeniem transumptów j papieŜy i legatów) 5 to notoryczne falsyfikaty. Niektóre zwłaszcza klai ry, jak wspomnieliśmy, specjalizowały się jakby w tej dziedzinie. I klasztor w Tyńcu jeszcze przed r. 1275 podrobił przywilej legata Id: z r. 1225/1226 konfirmujący dobra klasztorne. Na 71 dokumentów do r. klasztoru w Trzebnicy było 12 falsyfikatów powstałych w XIII i XI' Klasztor w Lądzie sfabrykował sobie do r. 1250 w XIII—XV w. 7 fal katów, a tylko 4 dokumenty były autentyczne. Arcybiskupstwo gnieźi skie około r. 1136 dokonało podrobienia bulli papieskiej protekcyjne arcybiskupa Jakuba, którą opatrzyło datą 1136. Okresem rozkwitu szerstw jest zwłaszcza XIV w., kiedy razem z formowaniem się społei stwa stanowego poczęto coraz usilniej zabiegać o zatwierdzenia daw przywilejów jednostkowych. W XV w. pojawiają się nowe rodzaje szerstw: falsyfikaty rodowe, dokumenty starające się udowodnić star ność poszczególnych rodów magnackich i szlacheckich. Przykładem t go falsyfikatu moŜe być przywilej Bolesława Wstydliwego dla rodu I czów (z Brzezia) przedstawiony kancelarii królewskiej do wglądu twierdzony przez nią w r. 1440. Z biegiem czasu tego rodzaju akty po się coraz nasilać, i, publikujący w r. 1578 swe Gniezdo cnoty — (hę rodzin szlacheckich) Bartosz Paprocki miał sposobność wiele tego roi falsyfikatów zamieścić. W wiekach następnych stają się one córa; wszechniejsze.

28

Page 26: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

NiezaleŜnie od tego juŜ od zarania XIII w. słyszymy ó Wypadkach, kiedy próbowano, nieraz bardzo niedołęŜnie, sprawdzać autentyczność dokumentu lub przynajmniej powoływać się na wcześniejsze dokumenty

jako 'posiadające lub nie posiadające mocy obowiązującej. Tak np. dziekan wrocławski Wiktor oświadczył w r. 1220, iŜ, poniewaŜ odpowiedni doku-ment alienacyjny nie posiadał podpisów wszystkich kanoników wrocław-skich, strona przeciwna wątpi w prawomocność akcji prawnej i wystawio-nego przy tej sposobności dokumentu. W r. 1230 znowuŜ w sporze klasztoru w LubiąŜu z komesem RoŜkiem klasztor przedstawił bona privilegia, dzięki którym proces ten wygrał. Na czym jednak ta „dobroć" dokumentu miała polegać akta nie mówią. Obok tych stwierdzeń autentyczności odpowie-dnich dokumentów mamy do czynienia często z wyraŜanymi w czasie pro-cesów zarzutami nieautentyczności przedkładanych przywilejów. Tak tedy Henryk Brodaty rozstrzygając w r. 1229 spór między klasztorem w Tyńcu a komesem śegotą, oświadczył w odpowiednim dokumencie, iŜ w wyniku postępowania sądowego dokument, na którym opierały się pretensje śe-goty, został uznany za podrobiony i na tej podstawie prawa jego oddalone. Podobnie w r. 1245 Bolesław Wstydliwy wspomniał, Ŝe w sporze klasztoru

jędrzejowskiego z osobą świecką ta ostatnia zarzuciła mnichom podrobie-nie dokumentów Kazimierza Sprawiedliwego i Leszka Białego. Wobec tego

• ksiąŜę polecił je zbadać i znalazł je w zupełnym porządku; na tej podstawie wydany został wyrok korzystny dla klasztoru. Niestety odpowiednie do-kumenty nie zachowały się do dziś w oryginale, co utrudnia skontrolowa-nie rzetelności badań naszych dyplomatyków trzynastowiecznych. A zno-wuŜ ściśle w myśl postanowień papieŜa Innocentego III postąpił arcybi-skup gnieźnieński Pełka, który ogłaszając w r. 1250 pismo papieskie,

wyraźnie zaznaczył, Ŝe przedstawiony mu dokument nie był aliąua parte sui in bulla, carta, filo vel stilo viciatum. Wreszcie w r. 1261 Bolesław

PoboŜny wielkopolski polecił klasztorowi w Lądzie przedłoŜyć sobie przy-wilej fundacyjny klasztorny z r. 1145 i według słów dokumentu starannie go zbadał i treść jego zatwierdził1. Tym razem jednak jesteśmy w stanie stwierdzić, iŜ zachowany do dziś rzekomy oryginał jest falsyfikatem z po-łowy XIII w. W kaŜdym razie z przytoczonych wyŜej przykładów wynika

niedwuznacznie, iŜ nigdy nie powaŜono się w sądzie podwaŜyć autentycz-ności dokumentu wydanego na rzecz instytucji duchownej.

Podobnie ma się rzecz w sporze między biskupem wrocławskim a osobą 1 świecką, jaki toczył się w r. 1264 przed sądem ksiąŜęcym o wieś Boryszów. ' Przeciwnik biskupa legitymował się dokumentem kupna-sprzedaŜy, uzy-skanym od poprzednika księcia panującego, Leszka Czarnego. Natomiast ze swej strony biskup przedstawił sądowi dokument, z którego wynikało, iŜ zakwestionowana miejscowość naleŜała od dawna do kasztelani! biskupiej

1 Quibus cum qua diligentia decet examinatis certo cercius eomperimus in eisdem, quod proavus noster Mescho ... erogavit (KDW I 393). Co do dokumentu Z r. 1145 por. literaturę jaką zestawia Budkowa, Repertorium nr 39, 40, s. 43—45.

29

Page 27: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

l i juŜ niegdyś została przez księcia zwrócona biskupowi. Na podstawie tego aktu, który uznano za niepodejrzanej treści, zapadł wyrok dla bis korzystny 2. W tym wypadku musiano chyba zwrócić uwagę nie tyli stronę formalną dokumentu (pismo, pieczęć, styl itp.), ale i na prawną dano wiarę dokumentowi późniejszemu (w myśl zasady lex posterior anteriorem), czy znów kierowano się myślą, Ŝe dokument na rzecz i tucji kościelnej nie moŜe być podrobiony, nie wiadomo. W kaŜdym jest zastanawiające, iŜ w obu wypadkach stroną czyniącą nadani; ksiąŜę. Wreszcie z r. 1294 pochodzi wiadomość, Ŝe Przemysł II polecił jalnej komisji złoŜonej z kleryków i notariuszy ksiąŜęcych zbadać c menty klasztoru w Pelplinie. Urzędnicy zbadali je i pochwalili przedsti ne sobie przywileje, choć znów ani słowem nie wspomnieli, na czyn: ich sąd się zasadzał3.

Wpływy humanizmu włoskiego XIV w. docierały niewątpliwie Polski, a z nimi i pierwsze zasady krytyki dokumentów. Dołączało s tego wzmoŜone tempo Ŝycia społecznego, gospodarczego i prawnego, : rzone nowe sądownictwo starościńskie i ziemskie. Zachowane księgi są ziemskie i grodzkie pozwalają nam stwierdzić dość znaczną ilość w^ ków, w których poczęto coraz dobitniej kwestionować autentyczność p kładanych sądowi czy kancelarii królewskiej dokumentów i je badać.

Od r. 1378, z którego posiadamy pierwszą tego rodzaju wzmi spotykamy w ostatnich dziesiątkach XIV i początku XV w. nieliczi prawda, ale charakterystyczne wiadomości o sposobach badania auten ności dokumentu przez odpowiednie urzędy. Tak np. w r. 1443/1444 są< jewódzki odesłał zakwestionowany dokument do zbadania do kanc królewskiej Warneńczyka4. W r. 1525 akt ksiąŜęcy mazowiecki zostai bęc zakwestionowania go odesłany do ekspertyzy konsyliarzy ksiąŜę którzy uznali go za falsyfikat, w którym fałszerz wymazał tekst pierv aktu, pozostawiając tylko imiona wystawców i podpis podkancler stwierdzono teŜ, iŜ ręka pisarza tekstu, mimo Ŝe podpis wicekanclerz autentyczny, nie przynaleŜała do kancelarii ksiąŜęcej, choć nawet i pi nie była podrobiona; widocznie albo zachowana z dawnego przywileju, teŜ dowieszona później z jakiegoś autentycznego aktu 5. Jak z tego < niego wypadku widoczne, zastosowano w kancelarii wszelkie metody tyki dyplomatycznej i paleograficznej, których i dziś uŜyto by z pow> niem przy podobnych wypadkach. Innym znów razem zarzucono doku towi niezgodność daty wystawienia z osobą wystawcy, co znów nie ze

2 KP III 24, por. S. Mikucki, Badanie autentyczności, s. l, przyp. 1. 3 Privilegia dicti monasterii ... cum nobis per afobatem exhibita fuissent r

litteratis yidelicet clericis et notariis, inter quos fuere periti dominus Step archidiaconus Gnesnensis et magister Nycolaus medicus, mandavimus ut dliii examinarent et quia ea laudaverunt et approbaverunt, nos ... approbamus ( II 726).

4 KDM IV 1361. 5 S. Mikucki, Badanie autentyczności, s. 15 i dod. nr 38.

30

Page 28: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

moŜe być dostatecznym sprawdzianem meautentycŜności aktu. Jest nato-miast charakterystyczne, Ŝe na całej przestrzeni XV w. na kilkanaście wy-padków naganiania dokumentów prywatnych, a zwłaszcza królewskich, raz tylko jeden spotykamy się z odesłaniem aktu celem porównania go z wpisem do Metryki Mazowieckiej i wobec braku wpisu w Metryce za-kwalifikowano cały dokument jako podrobiony. Drugi taki wypadek — ode-słanie aktu do Metryki Koronnej jest tylko domniemany. Podnieść jednak wypadnie niedostateczność tego środka dowodowego; brak wpisu do Metryki nie musi jeszcze dowodzić nieautentyczności dokumentu, jako Ŝe wiele *ich dla tych czy innych względów nie przechodziło przez regestry kance-laryjne. Bywało tak nie tylko w Polsce, ale i w najwyŜej współcześnie zor-ganizowanych kancelariach: papieskiej i królewskiej francuskiej. Podobnie i w nielicznych wypadkach naganienia wyroku sądowego sięgano wstecz do księgi i porównywano pisemny wyrok wydany stronie z jego kopią w księdze sądu grodzkiego czy ziemskiego. Ostateczny wynik takiego po-równania bywał bądź korzystny, bądź niekorzystny dla naganionego wy-roku. Tego rodzaju przykłady pochodzą juŜ z pierwszej połowy XV w. Wreszcie z r. 1450 pochodzi wiadomość o odesłaniu do regestrów kancelarii Jana księcia opawskiego i raciborskiego jego własnego dokumentu z r. 1414; na tej podstawie udowodniono nieautentyczność wspomnianego rzekomego przywileju ksiąŜęcego.

Przytoczone wyŜej przykłady są oczywiście tylko drobnymi zachowa-nymi szczęśliwie wiadomościami o szeroko rozpowszechnionym w XV w. w Polsce zwyczaju, a moŜe nawet juŜ ugruntowanym poglądzie prawnym, Ŝe dokument zakwestionowany przez jedną ze stron winien być poddany analizie i dowodowi jego autentyczności. Jeśli takie były juŜ wówczas wy-mogi Ŝycia codziennego, to na polu ówczesnej nauki historycznej panowała zupełna nieświadomość, stąd kronikarze i rocznikarze cytowali czy nawet przepisywali bez najmniejszych prób kontroli notoryczne falsyfikaty. I tak autor Vita minor s. Stanislai (XIII w.) wci ągną ł do swego opowia-dania bez najmniejszej ceremonii falsyfikat bull i papieŜa Benedykta IX w sprawie Kazimierza Odnowiciela, nie mówiąc o wcześniejszych kronikarzach czy Ŝywociarzach. Nawet Długosz, który w swej Historii królestwa polskiego zuŜył i wciągnął do swych rozwaŜań ponad 70 doku-mentów do dziś zachowanych, a prawie drugie tyle dokumentów dziś za-ginionych, przepisał lub przynajmniej przekazał o nich wzmianki; który tedy w pełni doceniał ich wartość jako źródła historycznego, ani w swej Historii, ani w Liber beneficiorum nie poświęcił ani słowa ich krytyce. Co więcej, powoływał się niekiedy na notoryczne falsyfikaty. Podobnie pcn stępowali stojący w cieniu Długosza jego następcy po piórze: Jan z Komo-rowa, Bernard. Wapowski, Maciej z Miechowa, Marcin Kromer czy Bielski choć niekiedy lepiej od swego wielkiego poprzednika byli obznajmieni z dokumentami i ich wartością jako źródła prawnego i historycznego (Kro-mer porządkował przecieŜ Archiwum Koronne i sporządził jego inwentarz),

31

Page 29: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ze

ais larampp gaaazs fpsaium aizpg '(8^9 1) tw-ritsuaMzait^) iunj,odo3Sidatii3J,v g -i -ui B 'upAuzoAaołsią |aizp gaaazs iBMOjfiiąndo 'aiuzsauiaz-ij, AV

CBIUZ B 8iMBpoł}[ A\. Xu.iBinjfe.i ^luouBif 'zoiAva];BuiBQ ureja^s apzsajM 3 BU ogaizpi E^Bgai uiałBj{ijXsi^j> ui£ireuz aŜ ogaiipaiu.Ą TUOJZSBPI uinsjop azsjB^slBUi uiat^rup XzsAuaid ZBJ od jspod noauij, 8991 'J AV wosjmp^M faMS AV (^891 — 8191) iJjsijaig^zozs AVBjsiuBłg u^^Apau :nMouz y '-M IIIX z łSA^^u ruo^zsB^ oga; MoCa^TM^ZJd appw gggl u AV ?BZ pazad JIJBOO ąosode I^B; M i JBP A\. ajaizp o^ wfao^ AV

'stsuaza ludisuuow wnwinbiiuo wnuwnłdiuoM aais mao?pa?^ ^ggi; -j M

o (IS9I — ^8Sl) RSPI^N •qoXuKD ;Buio^dXp t

azsMjaid T 5{a;Bzood aospj AV i ais BZDBUZBZ '(8^9 1) -Q i BpuB^og '£ zazjid a^azoodzoj 'uwuopitos1 »?oy OA\.pixiAVBp auiuiodo>{atAi. DBMBP^CM ais Bu^zoodzoa nSpg M apzsaaM .£papf '( putq M uiaao^zsB^ z B^SBIUI jods 1889T '8S9I sz.iiAva.ij, o;zsepi T

OM;sdn5jsfq^ojB) ąDi^oaituam i ąDijjsnou !BU ąo^CuC^DBpunj Mo^uauin^op psouzoAłuałnB o )BZDO^ Xpai5[ '(6991 'uo6vj,y ap KUCMOD TJJ

ap sidd ui niuazouui ''g aznjsg 'n — 5991 iMniddittidg ''£ AV9;uauin5{op aAVO^pojz BAVptuAi.Bp^AV 'sizp op auoidfe^sBzaiu ZBJatu Bfod ais Ąazood ^pai5{ 'CauzoXoo;siq ly^^JL^ Cau;^zoAvou XPBSBZ azs d ĄBA\.B;SA\.od aiZpOtfDBZ BU Apopf SQJJIO ''M HAX BAY OfOd BZSAUatjJ

AV waiNawnnoa aiNVM.osaaaiNivz -z

•(•AV XX M auBAiosoiSBZ uieiuazpoModi j ł:S3[9i. i oo Buzo^;uapi

Xstdpod zi 'ogs^Bjp osouzo^;ua;nB Caf ntnct 3psaop BU Buoz aospcj-M n^uatim^op i3fĄXj3( feuf^zoAiou Bjpojz BU 3[spBu psBjjf XzsCaiu{ts ZBJOD i{5zoo UBp«q n^od BU i az^B^ nuiztuBuint{ TuiBpfead iuiXzsCaiujts ZBJOO z aizpoqDBz B^J -ai^jod ai^oa^o^^zs ^poj Bjaizp fepsajj zazad aiuznjsn nui ip.£u,BA\.ns t ruoq^M ogaugBŜ zaq

sizp op tp^Ms M fyisi — g^Qi) ppoadBj zso^JBg zruttouz y "e\9^ op T ąoTjjsAia^j^ MO^SIJ ais zazjd jBiq8aazud atupMOp zBJaiu GJOJJS 'uiapfes pazjd ogaA\.opOMOp

Bjppjz ojfBC DsołJBM ogaC ;sa[ BJtBC i \ OD 'oga; z ^A^Bjds aiuzaa^B^sop amzoopiM. atqos jBMBpz aiu 'cnou

3[iuouB5i 't3isJ9o AVBjsiuB;s ^SMBj^ 'tiBMOuifBz ais tuiiu npezjn z AzJ9ł3{ 'uitis^CouiB aB n UIISB^ aiuB1 o OBIADUJ atu

Page 30: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

bezkrytyczne, umieszczały bez róŜnicy autentyczne dokumenty i falsyfika-'tyj -niemniej pierwsze poczęły zwracać uwagę na dokumenty jako waŜne źródła historyczne. Równocześnie prawie polski polihistor, Szymon Staro-wolski (1588—1656) w swym Penu historicum (1620) pierwszy zaintereso-wał się pomnikami prawa i podniósł ich znaczenie jako źródła historyczne-go, kładąc wszakŜe wciąŜ jeszcze nacisk na źródło historiograf iczne jako decydujące dla przedstawiania faktów historycznych. Ale na tym bodaj •skończyły się zainteresowania polskich historyków dokumentami i ich pu-blikowaniem. "W tym czasie wystąpił we Francji w r. 1681 ze swym epokowym dzie-łem, owocem kilkunastoletniej pracy po archiwach francuskich i zagra-nicznych, Jan Mabillon. W swym traktacie De re diplomatica libri sex wy-pracował on nowe, nieraz do dziś obowiązujące podstawy dla krytyki dokumentów. Wykazał w sposób przekonywający, Ŝe o autentyczności czy ^hieautehtyczności danego dokumentu świadczy nie jeden oderwany od "całości szczegół, ale zbiór o ile moŜności wszystkich cech wewnętrznych czy

'zewnętrznych. One dopiero podsumowane decydują o ostatecznym naszym "osądzie w kierunku autentyczności czy nieautentyczności danego aktu. "Rzecz Mabillona na owe czasy epokowa i do dziś jeśli chodzi o krytykę

. Dokumentów królów merowińskich niekiedy niezastąpiona, dała podstawę - ttó oŜywionej polemiki we Francji między zwolennikami Mabillona a jego j;T*ywala P. Germona, jezuity, który zakwestionował słuszność wywodów j l wyników pracy Mabillona. Jednak współcześnie w Polsce pod panowa-[ %iem śasikim zaznaczyła się na odcinku badań nad dokumetnem, podobnie L/fik i na' innych odcinkach Ŝycia kulturalnego, zupełna pustka i cisza. Nie painteresował się sprawą uczony pijar Stanisław Konarski (1700—1773), fHfrydawca pomnikowego dzieła zbioru praw i konstytucji polskich (VoZu-lirtina legum 1732—1736), mimo Ŝe w swych zagranicznych podróŜach mu-

| siał się nieraz zetknąć z nowymi poglądami na krytykę dokumentów. l Podobnie i pijar Maciej Dogiel, który po wieloletnich podróŜach i prali

cach przygotowawczych przystąpił do publikacji do dziś niezastąpionego $i*Codex dipiomaticus regni Poloniae (t. I, IV, V, 1758—1764), choć juŜ odezu-i-Wał potrzebę. poddania krytyce opublikowanych przez się, podejrzanych i^lokumentów, jednak nie miał najmniejszego pojęcia o postępach dyplo-Ifeatyki na zachodzie. Stąd teŜ wygłasza zdanie, Ŝe do jego czasów nie wy-llłhleziono sposobu odróŜnienia dokumentu autentycznego od podrobionego, M Ŝe w średniowieczu z powodu nieznajomości sztuki pisania przez wład-fetów; ich notariusze mogli wystawiać ile im się Ŝywnie podobało dokumen-Pilów. Według Dogiela autentyczność (fides) dokumentu zaleŜy od znaków raSnerzytelniających (monogram, podpis) często podrabianych. Widocznie liSie' było znane Dogielowi nie tylko podstawowe dzieło Mabillona (1681— raT04, 2 wyd. 1709), ale nawet rozprawa Ludewiga o autentyczności doku-Bftentów (Reliąuiae manuscriptorum, 1720), nie mówiąc juŜ o najnowszym im owe czasy wydawnictwie maurynów francuskich Nouveau traite de la

l f Dyplomatyka — 3 , 33

Page 31: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

diplomatiąue (1750—1765). Dogiel w zapale patriotycznym nie wal najoczywistszych autentyków zakwalifikować jako falsyfikaty, jeśli wiadało to jego dumie narodowej (np. dokument cesarza Fryderyk* króla czeskiego z r. 1158).

3. POCZĄTKI NOWOśYTNYCH BADAŃ NAD DOKUMENTEM

BurŜuazyjna rewolucja francuska, która zniosła wszelkie przy i uprawnienia stanowe, sprawiła, Ŝe dokumentami poczęto się intere wyłącznie z punktu widzenia naukowego. Powstają z biegiem czasu jalne szkoły poświęcone kształceniu przyszłych badaczy dokum (Ecole Nationale des Chartes w ParyŜu 1815—1821, Towarzystwo c dań nad źródłami historii ojczystej w Niemczech, a później Instifr oesterreichische Geschichtsforschung w Wiedniu).

W Polsce Naruszewicz próbował w swej Historii Polski na szeroką uwzględnić drukowane i niedrukowane dokumenty odnoszące się do jów ojczystych. Zostawił teŜ pokaźny zbiór kopii dokumentów zebr po wszystkich ówczesnych archiwach, zwłaszcza klasztornych i kat nych polskich (Teki Naruszewicza), ale sam nie zajął się krytyką doki tów. Rozbiory Polski i utrata przez nią samodzielnego bytu polityczne] mogły się przyczynić do rozwoju tej gałęzi nauk historycznych. Stąd zapoczątkowania u nas badań dyplomatycznych, podjęte przez W. £ chód-Majewskiego (Rzecz o sztuce dyplomatycznej czyli o umiejętnośt poznawania i oceniania dyplomatów i rękopisów, 1814), a kontynu< przez J. Lelewela (Nauki dające poznać źródla historyczne, 1822), cho nowiły juŜ (zwłaszcza praca Lelewela) pewien postęp <w stosunku do dawniejszych, metody badań jednak zasadniczo zmieniać nie były w s Niewiele teŜ zmieniło się u nas w latach 1830—1850.

4. EDYCJA I BADANIE DOKUMENTÓW W DRUGIEJ POŁOWIE XIX I W XX W

Kiedy na zachodzie rozpoczynał się olbrzymi ruch wydawniczy, doprowadził w ciągu XIX w. do krytycznego wydania najstarszych ( mentów francuskich, niemieckich, angielskich czy włoskich (wymier wypadnie nazwiska wydawców: Breąuigny, Delisle, nieco później i Pirenne, Boehmer, Pertz, Stumf, Potthast, Jaffe, Paoli, Sehiaps i połoŜył podstawy pod nowoŜytną dyplomatykę zachodnioeuropf w Polsce, nie licząc skromnych prób Bandtkiego, ruch wydawniczy n czął się dopiero około r. 1847 i doprowadził w okresie do roku mniej v\ 1905 do wydania szeregu dyplomatariuszy dla poszczególnych dzielni dawnych prowincji polskich (Mazowsze, Wielkopolska, Małopolska, Czerwona, Śląsk, Pomorze, Prusy Królewskie i KsiąŜęce). Zaznaczyły f nazwiska takie jak J. Lubomirski, L. Rzyszczewski, A. Z. Helcel, E, czyński, I. Zakrzewski, B. Ulanowski, K. Liske, W. Kętrzyński, pi

34

Page 32: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wszystkim F. Piekosiński. Brak jednak dotychczas wydania obejmującego wszystkie najstarsze dokumenty polskie, nie mówiąc o tym, Ŝe dotychcza-sowe publikacje, co najmniej sprzed pół wieku, nie stoją dziś, a nawet nie stały nigdy, na wyŜynie ówczesnej nauki i domagają się gwałtownie kry-tycznej reedycji. Nic teŜ dziwnego, Ŝe i w drugiej połowie XIX w. badania z dziedziny dyplomatyki w Polsce w porównaniu z badaniami na zachodzie Europy były mocno spóźnione.

W całej Europie od drugiej zwłaszcza połowy XIX w. daje się zauwaŜyć gwałtowny rozwój badań nad dokumentem średniowiecznym, niemieckim, francuskim, angielskim czy papieskim. Nazwiska T. Siekła, J. Fickera, A. Giry'ego, P. Berliera, L. Dełisle'a a z nowszych O. Possego, L. Schiapa-relłego, H. Yolteliniego, A. Bouarda, A. Dopscha, L. Santifallera, O. Erbena i wielu innych, znaczą milowe postępy w badaniach nad dyplomatyką ogól-ną, prywatną czy poszczególnych krajów, wreszcie papieską do zarania XX w. Coraz bardziej prace z zakresu dyplomatyki przestają się interesować jedynie kwestią autentyczności poszczególnych dokumentów, a traktują 0 organizacji kancelarii, o poszczególnych stadiach powstawania dokumen tów, o księgach kancelaryjnych i pomocniczych uŜywanych w kancelariach, wreszcie omawiają dyplomatykę poszczególnych krajów czy wystawców (Niemiec, Francji, papiestwa). Wymienić tu wypadnie przykładowo nazwi ska Luehaire'a Perricheta, Diekampa, Pfluk-Harttunga, czy Rockingera) 1 wielu innych. Szczególnie przełomowe były w tym czasie wyniki badań T. Siekła i J. Fickera. Pierwszy na podstawie analizy pisma stworzył zasady przypisania danego aktu kancelarii wystawcy względnie odbiorcy. Ficker natomiast przez szczegółową analizę formuł datalnych doszedł do wniosku, Ŝe data dzienna czy roczna aktu nie zawsze pokrywa się z czynnością praw ną względnie momentem spisania dokumentu. Osobno wreszcie podkre śli ć trzeba badania nad prawną stroną aktu, które były domeną badaczy dyplomatyków i prawników niemieckich (H. Brunner, H. Steinacker i in.).

W Polsce, jak wspomniano, wobec zapóźnienia akcji wydawniczej i kry-tyki autentyczności poszczególnych dokumentów, rozwój dyplomatyki po-suwał się tylko powoli i z opóźnieniem naprzód. Od czasów pierwszego w tym kierunku studium Z. A. Helcla o dokumencie jędrzejowskim z r. 1154 pojawiła się spora ilość studiów i przyczynków badających autentyczność poszczególnych dokumentów. Wymienić tu wypadnie nazwiska B. Ulanow-Skiego, F. Papeego, W. Kętrzyńskiego, z młodszych O. Górki, Z. Budkowej, M. Łodyńskiego, S. Zachorowskiego, z badaczy śląskich ostatnio zwłaszcza L. Schultego, V. Seidla, H. Krupicki i H. Appelta, którzy zajmowali się w pierwszej linii sprawą autentyczności czy nieautentyczności poszczegól-

I nych dokumentów, czy całych ich grup (falsyfikaty klasztoru w Trzebnicy). f Nad sprawą autentyczności niektórych dokumentów (np. dokument ty-

niecki legata Idziego: Kętrzyński, Papee, Piekosiński, Maleczyński, czy lubiąski z r. 1175; Górka, Meinardus, Krupidka, Moepert i in.) staczano prawdziwe bella diplomatica; przy czym moŜna wyróŜnić wśród badaczy

as

Page 33: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dwa kierunki. Pierwszy, reprezentowany głównie przez W. Kętrzyns częściowo jeszcze przez B. Ulanowskiego i Z. Budkową, uwaŜa najmn niedokładność i niezgodność między stanem faktycznym a przedstawi w dokumencie za dostateczną przyczynę uznania aktu za nieautentj na przeciwnym stanowisku stali natomiast KrzyŜanowski, Papee, Malt ski i częściowo Appelt, dla których dopiero suma i przewaga niezgoi cech wewnętrznych i zewnętrznych dokumentu, porównana ze zwyc2 ówczesnymi, stanowić moŜe dostateczną podstawę dla uznania aktu : dejrzany i ewentualnie za falsyfikat. W. Kętrzyński dał syntezę i poglądów w Studiach nad dokumentami XII w., KrzyŜanowski odpowi na nią recenzją a nadto szeregiem rozsianych drobnych uwag i tez. '. giem czasu literatura nasza traktująca o poszczególnych dokumt XII w. rosła tak, iŜ okazała się potrzeba podsumowania jej wyników; niła to Z. Budkowa w swym Repertorium dokumentów doby piastoi z. l, w którym wciąŜ jeszcze raczej przychylała się do stanowiska ^ trzyńskiego niŜ jego przeciwników.

Stosunkowo później i słabiej poczęto się u nas zajmować kwestią nizacji kancelarii ksiąŜęcych i biskupich, poszczególnymi etapami pc nią dokumentu polskiego czy księgami kancelaryjnymi. Opublikc jeszcze w r. 1890 praca KrzyŜanowskiego o dokumentach i kancelarii mysła II wielkopolskiego, choć była na swe czasy wzorowa, nie zn jednak długo jeszcze naśladowców. Współczesne prace historyków mieckich nad dokumentami i kancelariami Henryków IV i V wrocłav (Jaekel, Bauch) nie stały juŜ na tym poziomie. Dopiero lata dwud XX w. przyniosły dalsze zainteresowania badaczy dziejami kancelarii Ŝęcych polskich. Oprócz wygłoszonych mimochodem ciekawych pog T. Wojciechowskiego, zanotować trzeba monografie kancelarii Odi i Laskonogiego przez K. Maleczyńskiego, studia nad dyktatem przyw wielkopolskich Przemysła I i Bolesława PoboŜnego przez S. Kętrzyns Trzeba dodać, Ŝe Nowićki dał pierwszą próbę analizy Metryki Koi i szeregu problemów związanych z wpisywaniem do niej aktów, jego spotkała się z surową, moŜe zbyt surową krytyką S. Kętrzyns

W okresie powojennym studia nad poszczególnymi kancelarian częły się mnoŜyć. Ukazały się studia nad dokumentami Łokietka 1296—1300 napisane przez M. Bielińską oraz tejŜe obszerne studiu: kancelariami i dokumentami wielkopolskimi XIII w., jak równieŜ sti K. Bobowskiego nad dyktatem i organizacją kancelarii Bolesława WE

wego. Ostatnio (1967) polską kancelarię królewską 1447—1506 naśw I. Sułkowska-Kurasiowa. Brak jednak syntezy badań monografie: a zamierzone jeszcze przed wielu laty studium Maurera o kancelari narszej polskiej do r. 1306 pozostało w sferze niezrealizowanych projc

Przyczyną, dla której tak późno rozwinęły się u nas badania nad nizacją kancelarii ksiąŜęcych, a ogólniej rzecz biorąc, nad dokum.e powstałymi w kancelarii wystawców, był ciąŜący niemal do ostatnie]

36

Page 34: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

sów u nas pogląd Possego i częściowo Buchwalda (Die Lehre den Privat-urkunden, 1883; Bischofs- und Fiirstenurkunden des 12 und 13 Jahrhun-dcrts, 1882), iŜ kancelarie feudałów świeckich, zwłaszcza wschodnionie-mieckich rozwinęły się stosunkowo późno, Ŝe wyprzedziły je w tym kierunku kancelarie i skryptoria duchowne, zwłaszcza klasztorne, cyster-skie. Jeśli osąd taki mógł, i to z zastrzeŜeniami, mieć miejsce w stosunkach niemieckich, to do stosunków polskich został przyjęty zbyt pochopnie. I do-piero ostatnie badania KrzyŜanowskiego, Maleczyńskiego, Mitkowskiego dowiodły, Ŝe w Polsce co najmniej od samego zarania XIII w. moŜna mówić o zorganizowanej kancelarii ksiąŜęcej, której początki, a tym samym po-czątki kancelaryjnie wystawionego dokumentu ksiąŜęcego polskiego, sięgać musiały czasów znacznie wcześniejszych. Stąd poglądy najnowsze (Semko-wicza, Maleczyńskiego, Gieysztora) przyjmują, Ŝe kancelaria i dokument ksiąŜęcy polski wystawiony w sposób kancelaryjny, istnieć musiały w Pol-sce juŜ za czasów Chrobrego i Mieszka II co najmniej, i Ŝe dokumenty przez nich wystawione wzorowane były przypuszczalnie, podobnie jak współcze-śnie na Węgrzech, na dokumencie cesarskim.

Z biegiem czasu dyplomatyka polska poczęła się interesować dalszymi problemami; przenosząc na grunt polski spostrzeŜenia Fickera o niejedno-litych datach w niektórych dokumentach ksiąŜąt i królów polskich (S. Kę-trzyński), zastanawiano się, wychodząc z róŜnych punktów widzenia nad formularzem dokumentów polskich i uŜywaniem w kancelariach ksiąŜę-cych polskich juŜ od pierwszych co najmniej lat XIII w. formularzy za-chodnich, francuskich i niemieckich (Taubenschlag, Maleczyński). Zasta-nawiać się poczęto nad prawnym znaczeniem dokumentu ksiąŜęcego i jego .siłą dowodową przed sądem, wreszcie nad badaniem autentyczności doku-mentu przez urzędy, zwłaszcza sądy polskie w XIV i XV w. (Maleczyński, Miikucki). Rozpoczęto intensywne badania nad układem i początkami Me-tryki Koronnej i Mazowieckiej (S. Kętrzyński, Wolff).

Osobnego omówienia wymagają badania polskie nad dokumentem ślą-skim i pomorskim, które do r, 1945 stanowiły w pierwszej linii domenę nauki niemieckiej. I tu panowała-prawie do r. 1939 teza, której autorami byli L. Schulte i V. Seidel, Ŝe dokumenty śląskie pierwszej połowy XIII w. to w przewaŜającej i przygniatającej liczbie falsyfikaty; niekiedy posuwano się tak daleko, iŜ twierdzono, Ŝe sprzed r. 1241 nie zachował się prawie Ŝaden dokument autentyczny. Nowsi badacze niemieccy (H. Appelt, H. Kru-picka, F. Schilling, A. Moepert i H. Allamoda) ustosunkowali się na ogół krytycznie do tej tezy, sprowadzając ilość falsyfikatów śląskich do właści-wych rozmiarów. Ze strony polskiej badania Gródeckiego, Górki, Polacz-kówny, Tymienieckiego, Budkowej i innych ograniczały się do wnikliwej nieraz analizy poszczególnych dokumentów, traktowanych z róŜnych punk-tów widzenia, ale obracały się zazwyczaj w dalszym ciągu w sferze zagad-nień autentyczności czy nieautentyczności poszczególnych dokumentów (zwłaszcza Górka i Budkowa). Wyjątek stanowi tu przedwojenna praca

37

Page 35: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

0. Swientka o kancelarii księcia Henryka III wrocławskiego oraz wstęj wydanych trzech tomów Kodeksu dyplomatycznego śląskiego, w kto m. in. omówiono w formie roboczych wniosków kancelarię i dokui Henryka Brodatego (Maleczyński). Sprawę kancelarii Probusa poru; W. Turoniowa.

Skromniej przedstawia się dorobek nauki dyplomatyki nad dokumei i kancelarią ksiąŜąt i -biskupów pomorskich. Nieliczne w tym kieri dawniejsze prace G. Buchwallda, M. Perlbacha i F. Saliisa o dokumen prywatnych księcia Mściwoja II i 'biskupich na Pomorzu wyczerpują b dorobek przedwojenny niemiecki. Ze strony polskiej zanotować moŜna daj tylko krótki artykuł B. Włodarsikiego o dokumencie Swiętopełka morskiego z r. 1181 i szkic Krasińskiego o najstarszych dokumentach morskich Gdańska.

5. UJ ĘCIA PODHĘCZNIKOWK I SYNTETYCZNE

Pod koniec XIX w. w wyniku przeszło półwiecznych intensywnych dań nad dokumentem i kancelarią rozmaitych wystawców krajów chodnich poczynają się pojawiać w Europie zachodniej podręczniki plomatyki, które z jednej strony podsumowują osiągnięcia dotychczasc nauki i badań dyplomatycznych danego kraju czy terytorium, a z dru^ strony stanowią wynik własnych badań autorów i bywały dalszym k kiem naprzód w nauce o dokumencie. W Niemczech tedy wyszedł do c nie przewyŜszony przez późniejsze podręcznik dyplomatyki i nauki o i kumencie niemieckim i włoskim H. Bresslau'a Handbuch der Urkund* lehre fur ^Deutschland und Italien, nie licząc podręczników dawniejszj (Erben — Redlich — Thommen — Schmitz-Kallenberg, Philippi i in.). ' Francji opublikował A. Giry Manuel de diplomatiąue (2 wyd. 1924), które uzupełnieniem jest nowy podręcznik A. Bouarda, w którym autor stara uwzględnić nowy punkt wyjścia i wyniki badań nad dokumentem. I Włoch opublikował C. Paoli swoje Programma scholastico di paleogra. e diplomatica latina (1883, 2 wyd. 1888, 3 wyd. 1888—1893) por. teŜ Dipl matica nuova, edizione aggiormata da G. Bascape (Firenze 1942). W Ang znowuŜ, gdzie szeroko rozwinęła się publikacja dokumentów królewski dynastii Plantagenetów, jak dotychczas przeglądem dokumentów wcz śniejszych okresu anglo-saskiego jest ksiąŜka A. J. Robertsona (Angl saxon charters, 1937). Dla dyplomatyki węgierskiej przewodnikiem ji dotychczas musi być Goutha krótki szkic o dokumencie węgierskim obc rozpraw Szentpeterego, Fichtenaua czy Kumorovitza6. Dla Czech, gdz

6 K. G o u t h, AŜ okleveles bizonytas kitejlodese Magyarorszag, 1936, s. 7 1. Szentpetery, Magyar Okleveltan, Budapeszt 1930; tenŜe, Beitrdge Ŝur Gt schichte des ung.arischen Urkimdewesens. Die Kanzlewermerke in Zeitalter der At jous (1310—1395), Archiv f. Urkundenforschung t. 16, 1939, s. 165—183; H. Fich t e n a u, A. Kurce, Arenga u. narratio ungarischer Urkunden d. 13 Jh., MlOG, t. 7 1962; L. Kumoroyitz, Historische Hilfimssenschaften in Ungarn, tamŜe t. 75, 196

38 :

Page 36: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

podręcznik dyplomatyki czeskiej jest dopiero w stadium przygotowania7, istnieją ostatnio liczne studia J. Sebanka i V. Duśkoyej na temat dokumen-tu czeskiego doby Wacława i Przemysława I oraz I. Hlavaeka na temat dy-plomatyki Wacława IV 8.

W Polsce wyniki badań nad dokumentem uprzystępnili w formie krót-kich rozdziałów w podręcznikach poświęconych naukom pomocniczym hi-storii W. Semkowicz i A. Gieysztor oraz ostatnio J. Szymański. Specjalnie dyplomatyce poświęcone zostały dwie syntezy: S. Kętrzyńskiego (Zarys nauki o dokumencie polskim, 1934) i K. Maleczyńskiego (Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, 1951). Oba dzieła wychodzące z zasadniczo róŜ-nych załoŜeń i poglądów na początki dokumentu i kancelarii ksiąŜęcej pol-skiej są z jednej strony podsumowaniem 100-letnich polskich badań dy-plomatycznych, a z drugiej strony dają własne poglądy i uwagi. Z wy-dawnictw reprodukujących w formie podobizn wyłącznie dokumenty czy przynajmniej w duŜym stopniu uwzględniających dokumenty średnio-wieczne, wymienić wypadnie z zachodnich na pierwszym miejscu A. Chrou-sta, Monumentu paleographica, Lrg-1-31, Miinchen 1899 nn., zawierające wiele materiału polskiego (zwłaszcza dokumentów śląskich). Dla Belgii ogłosi ł H. Pirenne, Album belgue de diplomatiąue, Bruxel les 1909, a F. Steffens, Lateinische Paldographie, 2 wyd. Trier 1907—1909, dał w swym wydawnictwie wiele próbek pisma dokumentów. W Czechach G. Friedrich ogłosił Monumentu palaeographica Bohemiae et Morawiae, Pra-ga 1904 oraz Acta regum Bohemie phototypyce expressa, Praga 1908, w których reprodukowane zostały najwaŜniejsze dokumenty czeskie pierw-szej połowy XIII w. Wreszcie dla Polski zanotować wypadnie Album pa-leographicum S. KrzyŜanowskiego (Kraków 1908, 3 wyd. 1935), dający wy-bór dokumentów polskich do początku XVI w. oraz tegoŜ Monumenta Po-lemice paleographica, Kraków 1911—1912, zawierający reprodukcje wszy-stkich dokumentów wystawców polskich do r. 1217.

LITERATURA ^"

A. de B o ii a r d, Manuel de diplomatique jrangaise et pontificale, t. l—2, ParyŜ 1929, H948.

H. B r e s s l a u, Handbuch der Urkundenlehre fur Deutschland und Italien, wyd. 3, Berlin 1958.

7 Ceskoslovenska diplomatika I. Napsal kolektiy autoru pod red. J. Sebanka, A. Huśfiavy a Z. Fiali. Ućebni teksty wysokych śkol, Praha 1965 (powielane).

8 J. S e b a n e k, S. D u ś k o v a, Ceska listina v dobę pfemyslavske, Sb. prąci iii. fak. brnenske Univ., 1964; J. S e b a n e k, S. D u ś k o v a, Ceska listina doby pfemyslavske 2. Listina niŜsich svetskich ieudalu, Sb. arch. prąci VI, 1956; J. Se- banek, S. Duśkova, P<wovnickd a biskupskd listina v ćeskem st&te doby Vdcla- co I, Rozpravy CAV, t. 71, 1961; I. Hlavaćek, Studie k diplomatice Vaclava IV: I. Zapisy Katedry C. Sl. dejin a archivniho studia, t. 4, 1969; II. Listy Filologicke, t. 9,1961; III. MIOG t. 69, 1961; IV. C. Sl. Cas. Hist. t. 10, 1962; V. Historica t. 5, 1963; VI. C. Sl. Cas. Hist. t. 11, 1963 (6 artykułów; całość wydana Praga 1970).

Page 37: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

A. Giry, Manuel de diplomatique, ParyŜ 1925 (wyd. 2). S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich

Warszawa 1934. S. KrzyŜanowski, O zadaniach paleografii i dyplomatyki wobec h

Polski i historii prawa polskiego, Pamiętnik II Zjazdu Hist. Pols. we Lwowie Lwów 1890.

K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, Wrocław 1951.

R. Rosemund, Fortschritte der Diplomatik seit Mabillon, Monachium W. Semkowicz, Rozwój nauk pomocniczych historii w Polsce, PAU, Hi

nauki polskiej w monografiach, t. 20, Kraków 1948.

Wybór opracowań analitycznych, opublikowanych do r. 1966/1967:

H. A p p e 11, Die Urkundenfalschungen des Klosters Trebnitz, Wrocław TenŜe, Die Echtheit der Trebnitzer Grundungsurkunden 1203—1218, Zeits

des Yereins fur Gesch. Schles., t. 71, 1937, s. l—55. TenŜe, śur schlesischen Diplomatik des XII Jahrhunderts, Zeitschril

Ostforschung, t. 2, 1955, s. 568—573. M. B i e l i ń s k a, Kancelaria Władysława Łokietka w latach 1296—1299,

źródł., t. 6, 1961, s. 21—80. TejŜe, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII wieku, Wrocław 1967 K. B o b o w s k i, Ze studiów nad dokumentami i kancelarią Bolesława Ws

wego, Acta Univers. Wratislaviensis, Historia, t. 9, 1965, s. 30—66. Z. Budkowa, Przyczynki do krytyki dokumentów śląskich, Ks. Pam. ki Fr.

Bujaka, t. l, Lwów 1931, s. l—19. TejŜe, Repertorium polskich dokumentów doby piastowskiej, z. l, Kraków P. Czaplewski, Tytulatura ksiąŜąt pomorskich do początku XIV t Zapiski

TNT, t. 15, 1949, s. 1—62. A. G ą s i o r o w s k i, Najstarsze dokumenty poznańskiego domu joani Stud.

źródł., t. 8, 1963, s. 83—95; t. 9, 1964, s. 47—60. O. Górka, Studia nad dziejami Śląska, Lwów 1911 (toŜ w jęz. niem.

cław 1913). TenŜe, Przyczynki do dyplomatyki polskiej XII w., Kwart, hist., t. 25, s.

363—428. A. H e l c e l, O klasztorze jędrzejowskim i nagrobku Pakosława, Ro<

TNKrak., Kraków 1852. K. Jasiński, Uwagi nad kancelarią Władysława Łokietka i Kazimierza

kiego, Zapiski TNT, t. 19, 1953, s. 57—101. TenŜe, Kilka uwag o najstarszych dokumentach Pomorza Gdańskiego,

źródł., t. 2, 1958, s. 147—153. S. Kętrzyński, Do genezy kanclerstwa koronnego, Kwart, hist.,

1929, s. 719—760. TenŜe, Formuła ad relationem w kancelarii polskiej. Przegl. hist., 1914,

oraz odb. TenŜe, Michał i Konrad dwaj dyktatorzy kancelarii wielkopolskiej, Ks. O.

Balzera, t. 2, Lwów 1925, s. 21—30. TenŜe, O elementach chronologicznych dokumentów Kazimierza Wieli

RAU h-f t. 56, 1913. W. Kętrzyński, Einige Bemerkungen uber die dltesten polnischen Urku

Zeitschrift des Yereins fur Gesch. Schles., t. 22, 1888, s. 151 —166. TenŜe, O początkach dyplomatyki polskiej, Kwart, hist., t. 7, 1893, s. l

40

Page 38: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

TenŜe, O podrobionym przywileju Idziego kardynała z r. 1105, Przew. nauk. liter., t. l, 1874, s. 81—97.

TenŜe, O przywileju kardynała Idziego z r. 1105, tamŜe 1889, s. 316—330. T e n Ŝ e, O przywileju Jana arcybiskupa gnieźnieńskiego z r. 1154, tamŜe, S. 865—

873. TenŜe, Podrobione dyplomata tynieckie, tamŜe, t. l, 1874, s. 161—185. TenŜe, Studia nad dokumentami XII wieku, RAU h-f, t. 26, 1891, s. 201—320. H. Krupicka (Wohlgemuth), Die Schriftkritik, eine Grundfrage der

schlesischen Urkundenforschung, Zeitschrift des Yereins fur Gesch. Schles., t. 73, 1939, s. 11-41.

S. KrzyŜanowski, Dyplomy Bolesława Wstydliwego dla katedry krakow-skiej, Pamiętnik PAU, t. 8, 1890, s. 110—121.

TenŜe, Początki dyplomatyki polskiej, Kwart, hist., t. 6, 1892, s. 781—820. TenŜe, Dyplomy i kancelaria Przemysława II, Kraków 1890. G. L a b u d a, Ze studiów nad najstarszymi dokumentami Pomorza Gdańskiego,

Zapiski TNT, t. 18, 1952, s. 105—155. F. L u s c h e k, Notariatsurkunde und Notariat in Schlesien, Weimar 1940. M. Łodyński, Falsyfikaty wśród dokumentów biskupstwa płockiego w XIII

wieku, RAU h-f, t. 59, 1916. K. Maleczyński, Dokument Humbolda legata dla klasztoru w Trzemesznie,

Roczn. hist., t. 4, 1928, s. l—29. TenŜe, O kanclerzach polskich XII wieku, Kwart, hist., t. 42, 1928, s. 29—51. TenŜe, Studia nad dyplomami i kancelarią Odonica i Laskonogiego, Lwów 1928. TenŜe, Wpływy obce na dokument polski XII wieku, Kwart hist., t. 46, 193J, s.

1—36. TenŜe, Stanowisko dokumentu w polskim prawie prywatnym i przewodzie

sądowym do połowy XIII wieku, Lwów 1935. TenŜe, Uwagi nad dokumentem legata Idziego dla Tyńca, Collectanea Theolo-

gica, t. 17, 1936, s. 339—365. TenŜe, O formularzach w Polsce w XIII wieku, Rocz. Zakładu Nar. Ossol. ,

t. 3, 1948, s. 187—230. S. M i k u c k i, Badanie autentyczności dokumentu w wiekach średnich, RAU h-f, t.

64, 1934, nr 3. J. M i t k o w s k i, Początki klasztoru cystersów w Sulejowie, Poznań 1949. TenŜe, Nieznane dokumenty Leszka Białego z lat 1217 i 1222, Kwar. hist., t. 52,

1938, s. 645—658. R. M a u r e r, Urzędnicy kancelaryjni ksiąŜąt i królów polskich do r. 1386, Przew.

nauk. liter., 1884. E. N o w i c k i, Studia nad kancelarią Kazimierza Jagiellończyka, Lwów 1912. F. P i e k o s i ń s k i, Jeszcze słowo o dokumencie legata Idziego dla Tyńca,

Kwart, hist., t. 3, 1888, s. 49—74. TenŜe, Najdawniejszy dokument polski, Wiadomości numizmatyczno-arche-

ologiczne, nr 4. F. P a p e e, Najstarszy dokument polski, Studium dyplomatyczne, RAU, t. 23,

1888, s. 268—312. H. Polaczkówna, Roty przywileju Henryka Brodatego dla klasztoru w Trze-

bnicy 2 roku 1208, Ks. Pam. ku czci W. Abrahama, t. l, Lwów 1930, s. 429—453. W. S c h u 11 e, Die villa Martini und die Unechtheit der Stiftungsurkunde aus dem

Jahre 1175, Zeitschrift fur Gesch. Schles., t. 29, 1905, s. 279—292. W. Semkowicz, Uwagi o początkach dokumentu polskiego, Kwart, hist., t 49,

1935, s. 1—35.

41

Page 39: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

TenŜe, Przyczynki dyplomatyczne wieków średnich, Ks. Uniwersytetu Lw skiego, Kraków 1911 (i odb.).

F. Sikora, Uwagi o dokumentach klasztoru cystersek w Owińskach, S źródł., t. 9, 1964, s. 59—73.

I. Sułkowska-Kurasiowa, Polska kancelaria królewska w latach 14 1506, Wrocław 1967.

H. S w i e n t e k, Das Kanzlei- und Urkundenwesen Herzog Heinrichs von Schlesien 1248—1266, Zeitschrift des Yereins fur Gesch. Schles., t. 69, ] s. 40—69.

S. M. S za c h er s k a, Kancelaria Siemowita księcia dobrzyńskiego, Stud. źr t. 9, 1966, s. 79—110.

TejŜe, Z dziejów kancelarii ksiąŜąt kujawskich w XIII w. Dwa nieznane kumenty szpetalskie, tamŜe, t. 5, 1960, s. l—23.

R. Taubenschlag, Formularze czynności prawno-prywatnych w P< XII i XIII w., Lwów 1930.

W. Turoń, Zarys dziejów kancelarii Henryka Probusa, Sl. Kwart. hist. Sob< t. 19, 1964, s. 39—54.

B. Ulanowski, O załoŜeniu i wyposaŜeniu klasztoru w Staniątkach, f t. 28, 1891, s. 1—131.

TenŜe, O zaloŜeniu klasztoru św. Andrzeja, Pamiętnik PAU, t. 6, 1887. A. W o l £ f, Metryka mazowiecka. Układ pierwotny. Sposób rejestracji, 1 szawa

1929. S. Zakrzewski, Najstarsze dzieje klasztoru cystersów w Szczyrzycu, ] h-f, t.

41, 1902, s. 1—75. W. Zakrzewski, Stanisław Górski i jego prace historyczne, RAU, t. 3,

Page 40: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ROZDZIAŁ IV. HISTORIA ZNACZNIEJSZYCH ŚREDNIOWIECZNYCH KANCELARII I ICH DOKUMENT

1. DYPLOMATYKA PAPIESKA

Znaczenie dyplomatyki papieskiej i podział na okresy. Dyplomatyka papieska stanowi osobny dział badań nad dokumentem średniowiecznym, raz dla ogromnej liczby aktów tego wystawcy ; po drugie dlatego, iŜ zakres działalności papiestwa obejmował (przynajmniej do r. 1054) całość ówcze-snego świata stojącego w kręgu kultury staroŜytnego Rzymu. Wreszcie po-czątki dokumentu papieskiego sięgają w głąb wieków staroŜytnych, na-wiązując jeszcze do tradycji cesarskich rzymskich. Zwyczaje i ustrój kan-celarii papieskiej, choć zmieniały się z biegiem czasu, były jednak zawsze specyficzne i stanowiły zazwyczaj wzór dla innych kancelarii świeckich i duchownych.

Najstarsze dokumenty papieskie (do lat 788 — 819) znane są wyłącznie <cst-teptł i to zazwyczaj bardzo niestarannych- Późniejsze, przechowywane coraz częściej w oryginałach, pozwalają dopiero na podzielenie dyplomatyki papieskiej na poszczególne okresy. Choć zdania literatury na temat rozpiętości poszczególnych okresów są sporne (A. Giry, L. Schmitz-Kallen-berg), a i zasady podziału nie są ściśle identyczne dla kaŜdego okresu, nie-mniej moŜna przyjąć podział dokumentu papieskiego na następujące .fazy:

1) okres najstarszy, od początków do czasów pontyfikatu Hadriana I włącznie (772—795),

2) do czasów Leona IX włącznie (1049 — 1054), 3) do czasów Celestyna III {11'91 — 1198) włącznie, 4) od czasów Innocentego III (1198—1216) do Marcin^ V (1417—1431), 5) do czasów Sykstusa IV (zm. 1484).

Okres I do czasów Hadriana I. Dla okresu tego posiadamy około wjgomniano^ wyłącznie z ..mniej lub

j niedoskonałych kopjii ^jesj^5n_okr^sjm_fprmqwania się_zwyczajów elaryjnych j_ postaci listu papieskiego. Dokumenty w tym czasie pi-\

sane są przez pisarzy, zwanych scrinarii^naleŜących często do kancelarii aeskiej, na czele których stał pńmicerius (z zastępcą secundicerius)

Page 41: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

notariorum. Z biegiem czasu pisarze ci przybierali coraz częściej tytu tarius regionarius et scriniarius sedis apostolice. Prowadzili oni prot< z posiedzeń syiip^aJii^chLna_których pr^ej^odniczyłjgapieŜ.^pbok nich stępują notarii regionarii, no^-iusze_rj^ms^,_zatrudniani coraz cz< w kancelarii papieskiej tak, Ŝe ostatecznie scriniarii zlewają się z nol szami i noszą tytuł scriniarii et notarii regionarii sedis apostolice. Iloś sprzed r. 772 nie jest znana. Było ich zapewne równocześnie kilkur skoro w r. 963 występuje ich na jednym dokumencie 13. Posiadali zap tylko niŜsze święcenia duchowne (diakona lub subdiakona).

Dolcument papieski tych ""czasów ""wzorował się~na~~~antycznym ] W protokole wstępnym widnieje intytulacja._Ladjes-Ł formułką salutai lub bez niej. W protokole końcowym figuruje podpis papieŜa, ale nie ^ staci umieszczania jego imienia i godności, lecz w postaci wpisania wystawcę włafjnnręrznie .formuły bęjiedykcytnei (deus te incolumen st l itp.) lub bene ualete fratres carissimi. Datę w dokumentach spotykam; i, piero od lat 384^-398. Od czasów papieŜa Grzegorza I (590—604) pa j poczynają tytułować się początkowo sporadycznie, od Grzegorza T (1073—1085) regularnie, serwus servorum dei. j"' Obok listów papieskich wyodrębniają się z biegiem czasu w os t grupę dekrejty_soborowe (decreta, constitutiones) i synodów, na kt( j przewodniczył papieŜ. Zaczynają się one zwykle od^ wj;rb^lnej-inw_c l ' i daty, po_czym nastgpujejmię papieŜa i wyliczenie członków daneg i nodu, wreszcie treść właściwa, zredagowana w formie obiektywnego | l tokołu. Eschatokół zawiera podpis papieŜa (imię, tytuł, signum subs* | bez zwrotu deus te incolumen faciat) oraz podpisy uczestników synodi J czasów Grzegorza I wreszcie pojawiają się dokumenty podające sporai f nie w formule datacyjnej imię pisarza dokumentu.

Dokumenty te pisane były na papirusie i opieczętowane wzoren kumentów cesarskich bizantyńskich, pieczęcią metalową (ołowianą) z bullą, stąd i nazwa dla pewnego rodzaju pism papieskich: bulla, O pi atramencie czy dalszych cechach zewnętrznych pism papieskich tego ol

' nie potrafimy niczego bliŜszego powiedzieć, jako Ŝe wszystkie one z; wane zostały w kopiach. Data dokumentu określana bywała zawsze wi lat konsulatu konsulów rzymskich, niekiedy według lat panowania ce bizantyńskich.

Archiwum i ręgestry papieskie nie zachowały się do naszych cz; Ze wzmianek pośrednich naleŜy przypuszczać, Ŝe wzorowały się or systemie starorzymskim. Najstarsza pośrednia wzmianka o regestracl pieskich pochodzi z czasów papieŜa Liberiusza I (352—366); wspomnian w niej epistola untformis, a więc zwrot spotykany później na oznac pism identycznych zaznaczanych tylko w regestrach kancelaryjnych dobne wzmianki (a pari, a paribus) w kopiach dokumentów papieŜy ( gorza I i Jana VIII stwierdzają trwanie wciąŜ prowadzenia tych ksiąg celaryjnych. Jeszcze w IX w. istniało 14 tomów regestrów Grzegorza

44

Page 42: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dziś natomiast zachowała się kopia z XI w. 'księgi regestrów Jana VIII. Pierwszą wzmiankę o archiwum popieskim posiadamy wprawdzie dopiero z czasów papieŜa Damazego I (366—384), ale niewątpliwie istniało ono znacznie wcześniej, co najmniej za papieŜa Anterosa (235—236). Nosiło ono nazwę scrinium, a jego urzędników nazywano scriniarii, choć nazwa ta z biegiem czasu, jak wspomniano, przeszła na urzędników kancelaryj-nych. Archiwum i biblioteka papieska stały wówczas pod wspólnym kie-rownictwem naczelnika kancelarii papieskiej (primicerius notariorum). W naszym okresie archiwum mieściło się najpierw koło kościoła s-Lorenzo in Damaso, a później przy kościele lateraneńskim.

Okres II od Hadriana I (773—785) do Damazego II (1048). Okres ten charakteryzuje się z jednej strony wciąŜ jeszcze niestałością form doku-mentu papieskiego i nieustaleniem się formularza dokumentów papieskich, ale z drugiej strony spotykamy w tym okresie dyplomatyki popieskiej cechy istotne dla późniejszych okresów, które juŜ obecnie się wytwarzają, a usta-lają ostatecznie w okresie następnym. NaleŜy tu m. in. podział na listy gittere) i uroc2yste__pj3ywile4fi-4l2ialle__arpczyste). Te ostatnie opatrywane były formuTą skrypcyjną, wymieniającą imię pisarza dokumentu. Zwyczaj ten pojawia się właśnie od" czasów Hadriana I. W datacji wielkiej wymienia się odtąd datę dzienną i roczną oraz imię odpowiedniego urzędnika kance-laryjnego biorącego odpowiedzialność za wystawienie aktu (datarius).

. Organizacja kancelarii przechodzi w tym okresie wielkie zmiany. Urzęd-nicy jej w dalszym ciągu nazywają się notarii (regionarii) et scriniarii s. R. e. Imiona ich w związku z wprowadzeniem od czasów Hadriana I formuły skrypcyjnej są na ogół znane. Obok nich jako urzędnicy kancelarii papies-

. skiej pojawiają się tzw. iudices de dero, którzy spełniają takŜe czynności notariuszy papieskich-^Dokumenty uwierzytelnia (w formule datum per rtianus) aŜ do r. 963 primicerius notariorum, a więc zwierzchnik kancelarii. OcTtej daty jednak jako datarius funkcjonuje coraz częściej biblioihecarius, a więc pierwotnie naczelnik biblioteki apostolskiej. Od Paschalisa I (817— 824) występuje w tym charakterze sporadycznie; z biegiem czasu urząd ten Uzyskuje coraz większe znaczenie i wreszcie bibliothecarius staje się

•szefem kancelarii papieskiej. Znikają teŜ z niej (od r. 983) zupełnie iudices de dero, a ostatecznie urząd bibliotekarza zlewa się z godnością primiceriu-sa. Sprawują ją coraz częściej kardynałowie-biskupi podrzymscy. Wyjąt-kowo raz jeden w r. 1023 mianowany został bibliotekarzem przez papieŜa Benedykta VIII arcybiskup kolońsiki Pilgrim. Siad to wpływów niemieckich za czasów Henryka II i Konrada II na papiestwo. Ale ze śmiercią Pilgrima

j (1036) kuria wróciła do dawnych zwyczajów i kaŜdorazowym biblioteka-rzem-kanclerzem stawał się coraz częściej jeden z biskupów podrzymskich. QsiateeŜnie~"WH?. 1042 stworzono urząd biWioJłt£CflruŁS_gt..con,ceHarius sedis jqwśióKce, Irtóry .utrzymał się przez dłuŜszy czas.

Dyktat i styl pism papieskich nie ulega większym zmianom. List wzo-

45

Page 43: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

fowany jest nadal na wzorach dawniejszych i zwyczajach kancelar pieskiej okresu wcześniejszego. Natomiast przywileje (bulle), kt z oryginałów znamy dziś około 30 (od r. 819 poczynając) pozwalają opisać ten nowy rodzaj pism papieskich. Wszelkie akty papieskie są pisane na papirusie (wyjątek stanowi bulla Jana XIII z r. 967 na p minie). Od r. 1013 pojawia się juŜ w uŜyciu pergamin, a z r. 1022 ; nam jest ostatni dokument papieski z oryginału na papirusie; os pośrednia taka wzmianka pochodzi jeszcze z r. 1057. Od tej pory perg staje się do końca XIV w. jedynym materiałem, na którym wy gotowy w kurii wszelakie pisma dla stron.

Wygląd zewnętrzny przywilejów jest następujący: papirus miew pół m szerokości i do ok. 3 m długości. Pismo biegnie zawsze równi do węŜszego brzegu papirusu. Intytulacja i adres wypisane są zazw duŜymi literami i kończą się formułą perpetuacyjną (in perpetuum). ciwy tekst zaczyna się od nowego wiersza a kończy formułą skryp (scriptum per ...) odpowiedniego notariusza lub scriniariusa kuria] Własnoręczny udział papieŜa w uwierzytelnieniu dokumentu zasad: w wpisaniu przez wystawcę końcowego błogosławieństwa (Bene Vi Przywilej kończy wielka datacja, podająca dzień, miesiąc i rok (w ery dionizejskiej i lat pontyfikatu papieŜa), wreszcie formuła datur manus odpowiedniego datariusza. Zazwyczaj był nim kanclerz (cancel et bibliothecarius s. R. e.), wyjątkowo tylko inny urzędnik. Przywilej pirusowe zwijano w rotulusy, wzorem ksiąŜki: pergaminowe począt podobnie; z biegiem czasu utarł się zwyczaj składania przywilejów p minowych poziomo i pionowo. Przez zgięty kilkakrotnie u dołu per£ (plica, zakładka) przywieszano przez dziurki pieczęć ołowianą, zazw wiszącą na sznurkach lub niciach (jedwabnych).

Podobnie jak dokumenty papirusowe i przywileje pergaminowe za wane były równolegle do węŜszego brzegu. Pismem uŜywanym do l okresu była minuiskuła kursywna longobardzka, przeradzająca się z bi< czasu w specjalny jej typ (kursywa kurialna, kuriała), Litery i pozdrów Bene Valete pisane były nadal własnoręcznie przez papieŜa zamiast kłego podpisu. Pierwiszym dokumentem spisanym minuskułą rom; była bulla papieŜa Sergiusza IV z r. 1011 (pisana zresztą na pergarr gdzie nadto i pozdrowienie papieskie (Bene Valete) wpisane „zostało pisarza tekstu. Ustala się wreszcie postać pieczęci ołowianej, na l z jednej strony figuruje imię papieŜa, a z drugiej słowo papę, w dwa n z krzyŜami niekiedy na początku wyrazu i końcu, niekiedy w śi w formie punktów.

W organizacji archiwum papieskiego zaszły pod koniec okresu p zmiany. Obok archiwum przy Lateranie istniała takŜe przechowalnia c mentów (oryginałów otrzymywanych przez kancelarię papieską?) u wzgórza Palatynu. Od połowy XI w. na czele archiwum i kancelari juŜ jeden wspólny szef — kanclerz-cancellariiis. Choć regestry kar

46

Page 44: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ryjne były nadal systematycznie prowadzone (korzystał z nich np. w la-tach siedemdziesiątych XI w. kardynał Deusdedit), jednak zachowały się z tego okresu tylko ekscerpty regestrów papieŜa Stefana VI (885—891). Z tego natomiast okresu pochodzą najstarsze formularze kancelaryjne papieskie (Liber diurnus), zachowane w rozmaitych kopiach i redakcjach począwszy od VIII w. Liber diurnus zestawia w formie przykładów wzory listów papieskich do cesarzy (bizantyńskich), cesarzowych, arcybiskupów, konsulów itp. Liber diurnus utrzymał się w uŜyciu kancelarii papieskiej do Aleksandra II (zm. 1073).

Okres III od Leona IX do Celestyna III (1049—1198). Okres ten, a zwłaszcza daty początkowa i końcowa nie są dostatecznie umotywowane, jako Ŝe wiele waŜnych przemian w rozwoju dokumentu i kancelarii pa-pieskiej dokonało się na przestrzeni długich lat. Niemniej reformy Leona IX są uwaŜane powszechnie za początek nowego okresu. Z drugiej jednak strony okres ten wypadnie podzielić na 2 co najmniej części, dla których cezurą jest pontyfikat Kaliksta II (1119—1124) i reforma pisma kurialnego wprowadzona w tym czasie do dokumentów papieskich. Od czasów In-nocentego II (1130—1143) stwierdzić moŜna pierwsze zaczątki zmian w'or-ganizacji kancelarii papieskiej, które wprawdzie na razie się nie utrzymały, ale które ostatecznie skrystalizowały się w okresie następnym. Za czasów Innocentego II dokonuje się teŜ ostateczny podział listów papieskich na zaopatrzone sznurkiem jedwabnym lub konopnym (littere cum filo serico et cum filo canapis). Początkowo róŜniły się one tylko sposobem opieczęto-wania; z biegiem czasu zaznaczyły się między nimi róŜnice treściowe, o czym niŜej.

Kancelaria kurialna w tym okresie ostatecznie się ustala. Od Urbana II (1088—1099) jest regułą, Ŝe szefem kancelarii jest zawsze kardynał presbiter lub diakon (od Luciusza II tytułujący się jeszcze canceZZarius et bibliothe-carius); jako kardynał-kanclerz widymuje teŜ odpowiedni datarius w for-mule datalnej wszystkie uroczyste przywileje papieskie. Następuje rów-nieŜ zróŜnicowanie wśród niŜszych urzędników kancelaryjnych. Notarii

ręgionarii, jako urzędnicy miejscy rzymscy, nie mogli podróŜować razem z papieŜem po całej ówczesnej Europie i wygotowywać kaŜdorazowo w

miejscu pobytu papieŜa dokumentów. ToteŜ papieŜe, nieraz Niemcy (Wiktor II, Mikołaj II) przybierali sobie coraz częściej na pisarzy czysto-Jgjfi&f notariuszy nadwornych (notarii sacri lateranensis palacii), którzy

jfił-s ąjuŜ Rzymianami i nie znają niekiedy kursywy kurialnej. Od Pascha-lisa II znikają teŜ z kancelarii dawni scriraarii, a razem z nimi znika z bulli ^roczystych formuła skrypcyjna. Odtąd imiona pisarzy-kopistów, papies->fcldrsąnam nieznane, a dukt pisma listów papieskich staje się tak ujedno-

stajniony, Ŝe i to kryterium osobowości pisarzy musi odpaść. ; Od czasów Leona IX wykształca się osobny typ uroczystych buli pa= , jaesfich

(przywilejów), który ostatecznie petryfikuje się za Innocentego II.

47

Page 45: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Pisane są, jak się rzekło, od początku minuskułą romańską,-oddawany był majuskułą, a z biegiem"ezasu pismem kratowym, własnoręcznie" pT*zez^fpfeza stawiane Bene Valete, zastąpione ol przez osobny monogram BV. Z krzyŜa występującego dawniej przee kiem BV wytwarza się obecnie tzw. rota umieszczona pod tekstt lewej stronie. Składała się z dwu~"kón£eritrycznych kół przedziel

^krzyŜem.| KrzyŜ ten i nadto dewizę papieską, umieszczaną w pierś między oboma kołami, wpisywał pierwotnie sam papieŜ własnorś podobnie jak i tzw. komma na końcu po Bene Valete. Wielka data Leona IX zawierała w uroczystych bullach tylko wyjątkowo rok 1: od narodzenia Chrystusa, poprzestając zazwyczaj na latach !ponty papieŜa. Bulla ołowiana, przywieszana na niciach przez dziurki w zali zaginanej niekiedy do tyłu, wykazuje za Leona IX dwa typy. Albo rewersie i awersie rozpisane jest całe imię i tytuł papieski (Leonis-albo dodany jest obok imienia numer porządkowy papieŜa (Leo pp. -

U następców Leona IX pojawiają się w uroczystych bullach innowacje. Od Aleksandra II (1061-—1073) pojawia się początkowe radycznie, od Paschalisa II stale, podpis papieŜa między rotą a Bene ' w postaci pełnego"fbzpisania imienia i godności papieskiej (Ego N romane ecclesie episcopus ss.). Początkowo stawiany był przez p własnoręcznie; z biegiem czasu papieŜ wyręczał się tu sekretarzem, wet osobnym pisarzem kancelarii, lub nieMedy wprost pisarzem t Od tej chwili papieŜ osobiście umieszcza tylko krzyŜ w rocie i wyrc (lub nawet tylko literę E) w podpisie. Od pontyfikatu Wiktora III pojawiają się pod podpisem papieskim początkowo sporadycznie p< kardynałów, które od czasu Paschalisa stają się obowiązkowe dla ur tych buli. Od czasów Innocentego H podpisy zostają ujęte w stałe 3 i stawiane bywały w trzy kolumny; w środkowej podpisy kardyr -biskupów, w lewej kardynałów preslbiterów, w prawej diakonów. rowanie podpisu danego kardynała w bulli dowodzi, iŜ brał on udział powiednim konsystorzu, na którym została wydana. Kolejność pod w obrębie kaŜdej grupy była ściśle ustalona; o kolejności decydowa ordo kardynałów, t j. starszeństwo nominacji w obrębie kaŜdej z grup. Podpisy kardynalskie wykazują z zasady odmienną od teksti pisarza. Przyjmuje się powszechnie, iŜ stawiane były przez sekr kardynałów (jako Ŝe niekiedy podpis jednego kardynała wykazu przestrzeni czasu zasadnicze róŜnice); liczyć się przy tym trzeba, i

t kiedy sekretarz jednego kardynała podpisywał i innego. KrzyŜ j imieniem kardynała, dla kaŜdego odmienny, był zdaje się wykonj / własnoręcznie przez danego dostojnika.

Formuła skrypcyjna, umieszczana od r. 1049 coraz rzadziej, znika : uroczystych z końcem pontyfikatu Kaliksta IŁ Formuła datalna ust; ostatecznie od czasów Stefana X (1057—1058) w ten sposób, Ŝe poda rok od narodzenia Chrystusa, dalej miejsce, per manus odpowie<

48

Page 46: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 1. Bulla papieŜa Grzegorza IX z 1234 r.

Kepr.: F. Steffens, Lateinische Palflographłe, tabl. 91

Page 47: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 2. Bulla papieŜa Aleksandra IV z 1257 r.

O. Płock, Archiwum kapitulne

Page 48: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kanclerza, dzień, indykcję, lata pontyfikatu danego papieŜa. W XII W. ustala się sposób obliczania początku roku według calculus Florentinus, rzadziej według calculus Pisanus. Imię datariusza, o ile było stawiane własnoręcznie, umieszczane bywało nieraz w pozostawionej w czystopisie luce. Brak dotychczas odpowiedzi na pytanie, co oznacza data dzienna (i_£ocznaJ_JaullL.jczy- moment polecenia papieskiego (datę odpowiedniego konsystorza), czy moment wygotowania czystbpisu a nawet wręczenia gą. stronie. Spotykamy nieliczne co prawda wypadki, w których data dzienna octnosrsię do innego roku niŜ podany w formule.

Od czasów Innocentego, dokonuje się podział buli na uroczyste i zwykłe (prwilegium maius i privilegium minus). Pierwsze posiadają w adresie formułę in perpetuum, drugie salutem et apostolicam benedictionem. Przy-wileje zwykłe nie posiadają z reguły roty i monogramu BV. Jedynie wielka datacja i per manus kanclerza róŜni je od zwykłych listów. Na coraz szerszą skalę stosuje się teraz listy (littere) papieskie. Zawierają one albo polecenia papieskie, albo treść raczej nie prawną, albo wreszcie mniej waŜne i skrom-niejsze przywileje wieczyste. Majuskułą oddawano w nich tylko imię pa-pieŜa (początkowo umieszczano tylko siglę jego imienia), w adresie mieściła się formuła: salutem et apostolicam benedictionem, po której następowa-ła narracja i dyspozycja. Data umieszczona w dalszym ciągu tekstu, po pewnych wahaniach, podawała tylko miejsce wystawienia listu, dzień miesiąca i rok pontyfikatu papieskiego. Z czasem ma teŜ miejsce stosownie do treści listu uŜywanie nici jedwabnych lub konopnych dla przywieszenia pieczęci. Mandaty zwykłe otrzymywały nici konopne, przywileje — jedwa-bne. Wytwarza się teŜ podział listów na otwarte i zamknięte (patentes i clau-stre). Te ostatnie zabezpieczano przedj otwarciem przez kilkakrotne zało-Ŝenie pergaminu poziomo a następnie przez zgięcie go pionowo w pół; po czym tak przygotowany tekst pieczętowano.

Oto przykłady: .- • . " • • . " Przykład bulli uroczystej: Eugenius episcopus servus servorum dei venerabili fratri Warnero

Vlotizlaviensi episcopo eiusąue successoribus canonice substituendis in perpetuum. Quociens illud a nobis petitur, quod rationi et honestati convenire dinoscitur, animo nos decet libenti concedere et petentium desideriis congruum impertiri suffragium. Quacirca venerabilis frater tuis iustis postulationibus clementer annuimus et Vlotizlavensem ecclesiam, cui deo auctore preesse dinosceris, sub beati Petri et nostra protectione suscipimus et presenti scripti privilegio communimus. Statuentes, ut terminos tui episcopatus, ąuemadmodum a bonę memorie Egidio Tusculano episcopo tunc apostolice sedis legato et a Bolezlao nobili eiusdem terre duce statuti sunt, absque diminutione aliąua tu et tui successores in perpetuum possideatis. Quascumque preterea possessiones, quecumque bona eadem ecclesia in presentiarum iuste et canonice possidet aut in futurum concessione pontificum, largitione regum vel principum, oblatione fidelium

Dyplomatyka — 4 4.9

Page 49: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Seu aliis iustis modis, deo propitio, poterit adipisci, firmo tibi tu successoribus et illibata permaneant. In quibus hec specialiter du: exprimenda: castrum uidelicet Woibor cum omnibus suis appendt ecclesiam sancte Marie in Zavichozt cum castro Lagou et decimc aliisąue suis appendiciis; nonum nummum de omnibus, que solv ecclesie sancte Marie de Zondomir secundum Polonicam iusticiam posituram sancti Michaelis in Cracouia cum omnibus ad eam pertiner, Castrum Kdanze in Pomerania cum decima tam annone, quam on eorum, que de navibus solvuntur. Decimam partem de moneta et de ciis totius episcopatus. Nulli ergo hominum liceat prefatam Ylotizlau ecclesiam temere perturbare aut eius possessiones auferre, vel a retinere, minuere, seu quibuslibet molestiis fatigare. Sed orania c ventur eorum, pro quorum sustentatione et gubernatione concessi usibus omnimodis profutura; salva sedis apostolice auctoritate. £ igitur in futurum ecclesiastica secularisve persona hanc nostre coi tŜonis paginam sciens contra eam temere venire temptaverit, st tertiove commonita, si non presumptionem suam congrua satisfactior reocerit, potestatis honorisque sui dignitate careat et a sanctissimo c ac sanguine domini nostri Jesu Christi aliena. fiat atąue in extremo ex districte ultioni subiaceat. Cunctis autem eidem loco sua iura serva sit pax domini nostri Jesu Christi, ąuatenus et hic fructum bonę a percipiant et apud districtum iudicem premia eterne pacis inv< Amen, amen, amen.

(Rota) (Bene Valete) Ego Eugenius catholice ecclesie episcopus ss.

+ Ego Imarus Tusculanus episcopus ss. + Ego Hubaldus presbiter cardinalis tituli sancte Praxedis ss. + Ego Aribertus presbiter cardinalis tituli sancte Anastasis ss. + Ego Julius presbiter cardinalis tituli sancti Marcelli ss. + Ego Bernardus presbiter cardinalis tituli sancti Clementis ss. + Ego Jordanus presbiter cardinalis tituli sancte Susanne ss.

+ Ego Oddo diaconus cardinalis sancti Georgii ad velum our< + Ego Octdvianus diaconus cardinalis sancti Nicholai in <

Tulliano ss. + Ego Gregorius diaconus cardinalis sancti Angeli ss. + Ego Guido diaconus cardinalis sancte Marie in Porticu ss.

+ Ego Jacintus diaconus cardinalis sancte Marie in Cośmy Datum Rome per manum Guidonis sancte Romane ecclesie diacon

nalis et cancellarii, II nonas aprilis, indictione XI, incarnationis d< anno MCXLVIII, ponttficatus vero domini Eugenii III papę ann

Przykład listu papieskiego: Eugenius episcopus serous seroorum dei, venerabilibus fratribu

episcopis, episcopis et aliis ecclesiarum prelatis per Poloniom con

' KDP II l, por. Budkowa, Repertorium nr 47.

50

Page 50: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

śaluiem et apostolicani benedictionem. Quod vos benedictionis alioąuio salutamus, non ex vestris meritis fieri, sed ex apostolice sedis benignitate credatis. Sui enim debet honoris dolore prosterni, quisquis apostolicis con-tempnit obedire mandatis. Non siąuidem pro nostri officii debito de vestra et populi vobis commissi salute solliciti, dilectum filium nostrum Guidonem sancte Romane ecclesie diaconum cardinalem ad partes vestras olim direximus, ut et pacem inter Wladislaum ducem et fratres eius auxiliante domino reformaret, et ecclesiastica negotia tanąuam apostolice sedis legatus tractaret. Qui, sicut a nobis mandatum acceperat, partem que noluit eius monitis obedire, et eos, qui eiusdem ducis terram detinent, excommunicationis vinculo innodavit et in terra divina prohibuit officia celebrari. Vos autem, sicut accepimus, ąuoniam hoc eum ex mandato nostro non fecisse asseritis, sententiam ipsam minime observatis. Quia vero ipse hoc nostro jecit mandato, nos tam excommunicationis quam interdicti sen-tentiam, sicut ab ipso data est, ratam habemus et, ut vos eam observetis et faciatis firmiter observari, precipimus. Tu vero frater archiepiscope, cui hoc ex debito tui officii potissimum imminet, ut inexcusabiles sint, omnibus suffraganeis tuis et aliis ecclesiarum prelatis denuncies et sen-tentiam ipsam firmiter observes et facias observari; sciturus, quia si quis vestrum eandem sententiam observare noluerit, beati Petri et sancte Ro-mane ecclesie non effugiet ultionem. Data Laterani, X kalendas Fe-bruarii2.

Archiwum mieściło się dalej przy kościele lateraneńskim, choć w XII w. ulegało częstym poŜarom (np. r. 1111), a w czasach walk o inwestyturę cenniejsze archiwalia wywoŜono z Rzymu do bezpieczniejszych miejsc. Z regestrów papieskich posiadamy dziś 2 tomy regestrów Grzegorza VII, uchodzące dziś coraz powszechniej za oryginał oraz kopię XIII w. frag-mentu regestrów antypapieŜa Anakleta II. W obu tych zabytkach doku-menty wpisywane są tylko w porządku według lat pontyfikatu, kolejność dat nie jest obserwowana. Wreszcie w końcu XII w. wychodzi z uŜycia Liber diurnus papieska i pojawiają się zmiany w stylu i dyktacie pism papieskich przez wprowadzenie do nich zapoczątkowanego przez mnicha z Monte Cassino, Alberyka, kursusu i rymu. Obie te właściwości stają się z biegiem czasu jedną z najbardziej charakterystycznych cech dyktatu buli papies-kich XII i XIII w.

Okres IV od wstąpienia Innocentego III (1198) do śmierci Marcina V (1431). Okres ten charakteryzuje się ustaleniem form i cech wewnętrz-nych i zewnętrznych pism papieskich, które pozostają nieraz do końca wieków średnich nie zmienione. RównieŜ od czasów pontyfikatu Innocen-tego III zachowały się w stanie prawie kompletnym regestra papieskie, tak Ŝe i pod tym względem okres ten stanowi osobną dla siebie, wyodrę-bnioną od poprzednich i następnych, całość.

8 KDW I 16, por. Budkowa, Repertorium nr 50.

5t

Page 51: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W organizacji kancelarii papieskiej zachodzą obecnie duŜe zmi Razem z r. 1216 i wstąpieniem Honoriusza III znika urząd i tytuł kanc kurii, a szefem kancelarii staje się wicekanclerz (vicecancellarius). Jest początkowo z reguły kardynał, jak poprzednio. W czasie sediswakanc tym urzędzie, względnie dłuŜszych nieobecności kardynała zajętego c: legacjami poza granicami Włoch, zastępował go regens cancellarie. ( a nawet i niŜsi urzędnicy kancelaryjni, umieszczają swe datum per m w uroczystych bullach. Od drugiej połowy XIV w. razem z rozkw, nepotyzmu w kurii, takŜe i urzędy kancelaryjne stają się przedmiotem dawania ich krewnym i stronnikom poszczególnych papieŜy. Urząd ^ kanclerza staje się z biegiem czasu czysto honorowy, a wicekanclerz v cza się teŜ coraz częściej w swych obowiązkach przez referendarzy. i Od czasów Innocentego III ustalają się wreszcie określenia i obow > niŜszego personelu kancelaryjnego, a takŜe cała organizacja kanc j kurialnej. Podkanclerzemu podlegają notariusze i skryptorzy, mianc przezeń i na jego ręce składający przysięgę. Od niego teŜ w osobnym b data communis otrzymują pisma do wykoncypowania i przepisania na sto. Obok notariuszy od połowy XIII w. występują abbreviatores no\ rum, początkowo prywatni urzędnicy notariuszy, z biegiem czasu ofi' papiescy. Sporządzają oni w zastępstwie notariuszy bruliony aktów. S' torzy natomiast, których bywa od początku XIV w. siedemnastu, a pc coraz więcej, przepisują akta na czysto. Istnieją nadto w kancelarii o rescribendarii, którzy wygotowują powtórne czystopisy aktów, które 2 czy innych względów bywały zatrzymywane, ich treść zmieniana i na koncypowana. Na czele pisarzy stał distributor litterarum ingrossandi mianowany przez notariusza, a niekiedy nawet przez podkanclerzego. Dalszy personel kancelaryjny, do którego naleŜały poszczególne i

* wystawiania dokumentów, stanowili bullatores, registratores, corre ' i wreszcie auditores litterarum contradictarum. Bullatores, których ; dwóch (niekiedy trzech), byli zwykle członkami zakonu cystersów (f » barbati), „pieczętowali czystopisy; registratores wpisywali je do rege ti papieskich, correctores poprawiali błędnie wykonane czystopisy; wr l auditor litterarum contradictarum, urzędujący w osobnej audiencia li • rum contradictarum, wraz z procuratores, tj. dopuszczonymi oficja

przedstawicielami stron, odczytywał niektóre przynajmniej rodzaje : papieskich (zwłaszcza de iustitia) przed wręczeniem ich stronie i dopu ; wnoszenie sprzeciwów. Wreszcie w ciągu XIII w. wyodrębnia się pr i jako osobny urząd tzw. penitentiaria, gdzie wygotowywano zezwolą f/ odpusty i nadania odpustów; wreszcie osobno istniała tzw. camera ap j ' ca, tj. urząd fiskalny. W ciągu XIV w. obserwujemy początki rozpow

nionego w wieku następnym istnienia kolegiów urzędników, którzy wiązani byli teoretycznie prowadzić wspólne Ŝycie i na których ws

( . przypadają opłaty kancelaryjne, rozdzielone potem między poszczegi 4 członków kolegium. Najwcześniej wyodrębniają się w tym kierunl

52

Page 52: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dzaje abbrewiatorów (de prima visione, de parcu minori, de parcu maiori). Z tego teŜ okresu pochodzą nasze pierwsze wiadomości o opłatach kance-laryjnych wnoszonych przez strony za poszczególne czynności kancelaryj-ne; wysokość ich wraz z imionami odpowiednich procuratores znaczona by-wała na zakładce odpowiednich pism. Wreszcie od r. 1335 najpóźniej poja-wiają się sekretarze tajni papiescy, załatwiający sekretną korespondencję. Znaczenie ich w okresie następnym coraz się zwiększało. Obok kancelarii i sekretariatu od drugiej połowy XIII w. formuje się, a w połowie XIV w. dochodzi do szczytu znaczenia kamera apostolska, z własnym personelem kancelaryjnym, pilnująca i notująca wszelkie dochody papiestwa od bi-skupstw, biskupów, opatów i wiernych (świętopietrze) ówczesnego świata chrześcijańskiego. W okresie omawianym ustala się wreszcie i petryfikuje postać zewnętrzna i

rozmaite rodzaje pism papieskich. Dawne uroczyste bulle (priuilegia maiord) stają się coraz rzadsze, aŜ w XIV w. prawie całkiem zanikają. Bulle

zwykłe (privilegia minora) takŜe coraz rzadziej występują i roztapiają się z jednej strony w bullach uroczystych, a z drugiej w zwykłych listach.

Wytwarza się natomiast nowy typ pism papieskich, zwanych niewłaściwie j bullami, których adres kończy się zwrotem: ad perpetuam rei memoriam j lub podobnym. Nie posiadają one podpisów papieŜa ani kardynałów, data !

teŜ wzorowana jest na datacji zwykłych listów papieskich. Treścią tego \ nowego rodzaju pism są zazwyczaj dekreta i postanowienia papieskie, z biegiem czasu (od Innocentego IV) waŜniejsze pisma polityczne, zawierające

niekiedy klauzulę ekskomuniki adresata, względnie wiadomość o niej. Natomiast coraz powszechniejsze się stają i coraz większego znaczenia

nabierają listy — littere. Podział ich zapoczątkowany w okresie poprzed-nim (cum filo serico, cum filo canapis) teraz się pogłębia i róŜnicuje. Littere cum filo serico zawierają zawsze treść prawną (nadanie przywilejów lub zatwierdzenie stanu prawnego względnie łask duchownych przez papieŜa). Stąd stały w nich zwrot: auctoritate presentium indulgemus, inhibemus,

concedimus. Z buli uroczystych zaczerpnięta jest takŜe sankcja: Nulli ergo omnino liceat ... Natomiast littere cum filo canapis wystawiano zwykle w celach administracyjnych lub sądowych, gdy chodziło o wydanie stronie lub hierarchii kościelnej polecenia. Stąd zwrot w tego rodzaju pismach po-wszechny: per apostolica scripta mandamus, precipimus, precipiendo man-damus. Zewnętrzna ich postać róŜni się od uroczystych buli juŜ na pierw-

szy rzut oka datacją, która nigdy nie figuruje jak w bullach w osobnym wierszu, ale biegnie dalej in continuo jako dalszy ciąg tekstu. Z biegiem czasu dokonuje się dalszy podział treściowy dokumentów-listów. WyróŜniają

się littere communes w przeciwstawieniu do littere de curia (pierwsze na Ŝądanie stron, drugie z inicjatywy kurii) secrete, conservatorie, provi-

siones, de alteri portatili itp. Będzie o nich mowa niŜej przy omawianiu regestrów papieskich.

W sposobie pieczętowania pism nie zachodzą większe róŜnice; pieczęć

53

Page 53: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

jest zawsze ołowiana. Nadal istnieją littere patentes i littere ćlause czętowane nadal w opisany wyŜej sposób. Sama pieczęć ołowiana (; przedstawia głowy apostołów z napisem ss. Petrus ss. Paulus, rewers papieŜa z podaniem jego numeru porządkowego, oba w otoku perełel ulega Ŝadnym zmianom. Jedynie od czasów Innocentego III da się st dzić stosowanie (niewątpliwie istniejące juŜ dawniej) bulli tzw. di-(połowicznej), posiadającej tylko awers, bez imienia papieŜa, a uŜy\ przez niego pomiędzy elekcją a koronacją.

Dla archiwum zbudował Innocenty nowe pomieszczenie koło ko; św. Piotra; było ono jednak za szczupłe dla nagromadzonych w ciągu ków archiwaliów; tym teŜ naleŜy tłumaczyć zaginięcie znacznej < wcześniejszych regestrów kancelaryjnych. Stąd teŜ niektóre rodzaje i waliów pozostały nadal w dawnych swych miejscach przechowania (da Laterari) i dopiero w ostatnich czasach zostały złączone w jedną c jeśli chodzi o miejsce przechowania. Razem z przeniesieniem się pa do Awinionu, i archiwum opuściło Rzym, aby jednak dopiero po kill stoletnich wędrówkach i schronieniach w róŜnych miastach włoskie! trzeć do nowej rezydencji papieskiej. Ze sporządzanych przy tych oka inwentarzy archiwum dowiadujemy się, Ŝe przechowywano w nic] tylko księgi kancelaryjne, ale nawet (w workach) dokumenty pergamii przypuszczalnie wchodzącą do kurii korespondencję. Z Awinionu w: do Rzymu w okresie następnym archiwum tylko w części, a resztki ostatecznie znalazły się w Rzymie dopiero w r. 1784.

Od Innocentego III rozpoczyna się, jak wspomniano wyŜej, nieprze ny prawie ciąg regestrów kancelaryjnych. Dzielimy je dziś na kilka gorii: 1) regesta Vaticana, przechowywane od Innocentego III w nc pomieszczeniu, liczą one dziś do r. 1605 2019 tomów, 2) regesta Lc nensia, przechowywane do r. 1892 w datarii papieskiej (koło kościół Jana in Laterano); rozpoczynają się one od pontyfikatu Bonifaceg (r. 1389), aŜ do czasów Piusa VII (1800—1823) zachowało się ich pr2 2160 yoluminów, 3) od połowy XIV w. zachowały się teŜ z duŜymi lu regesta supplicationum, a więc wpisane do ksiąg kancelaryjnych i rei wane w myśl zasad kurialnych, prośby stron przedkładane papieŜo\ rozstrzygnięcia, 4) od czasów Urbana IV (1261—1264) zachowały si regestry (acta) kamery papieskiej, początkowo z duŜymi lukami, li dziś około 770 tomów, 5) wreszcie w okresie następnym do wyliczę wyŜej dochodzą jeszcze regesta breyiów.

Pisma wciągali do regestrów osobni registratores. Z biegiem czasu się zwyczaj, iŜ poczęto wyodrębniać i wpisywać w osobnych posz; a nawet tomach, poszczególne rodzaje pism (bulle, littere curiales, cór nes, secrete, gratiales, constitutiones, decreta itp.). Zwłaszcza pisarze sekretnych posiadali zwykle kaŜdy tom regestrów osobny. Jest sp w jaki sposób wciągano pisma do regestrów. Ostatecznie panuje dzi wszechna w nauce opinia, iŜ pisma mniej waŜne (littere de curid) i o

54

Page 54: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

rakterze politycznym wpisywano do regestrów z brulionów-minut (notę), natomiast pisma uroczyste i niektóre rodzaje pism gracialnych (udzielają-cych stronie łask i przywilejów) wciągano do regestrów dopiero z orygina-łów. Zwyczaje te jednak nie były stałe i zmieniały się tak w czasie, jak w odniesieniu do poszczególnych grup pism. Niekiedy teŜ regestrowano dokument na brudno do regestrów papierowych, a dopiero następnie prze-pisywano go starannie do pergaminowych. Zwykle teŜ przy regestrowaniu dokumentów opuszczano powtarzające się stereotypowe części protokołu wstępnego i eschatokołu, wypisując tylko wyrazy początkowe i końcowe danej formuły. RównieŜ przy powtarzaniu pism identycznej treści dla róŜ-nych odbiorców zastępowano pełny tekst zwrotami: in eundem modum, in eundem fere modum, litteris competenter mutatis itp. Wciąganie pism do regestrów nie było pierwotnie przymusowe (ze względów fiskalnych) i duŜa część pism papieskich jeszcze w XIII w. nie przechodziła przez re-gestry kancelaryjne. Dopiero zdaje się od Jana XXII (1316—1334) rege-strowanie przynajmniej niektórych rodzajów pism (littere gratiales) stało się dla stron obligatoryjne.

Formularze i reguły kancelaryjne ulegają zmianom. Dawny Liber diur-nus wyszedł z uŜycia w końcu XI w. Zasadnicze zmiany w stylizacji pism papieskich, jakie dokonały się juŜ w ciągu XII w. wymagały utrwalenia ich w formie przepisów na piśmie. Pierwszą taką próbą jest tzw. Liber provincialis, tj. spis wszystkich biskupstw ówczesnego świata chrześcijań-skiego (w nim i prowincji polskiej), do którego w formie uwag i not margi-nalnych wpisywano wszelkie postanowienia regulujące tok spraw w kan-celarii, przysięgi urzędników, zwyczaje obowiązujące i wzory i przykłady odpowiednich pism. NiezaleŜnie od tego papieŜ Jan XXII wydał szereg roz-porządzeń tyczących się sposobu postępowania przy wygotowywaniu nie-których rodzajów pism papieskich, zwłaszcza treści gracjalnej i sądowej, które były uzupełniane przez jego następców. Wreszcie za czasów papieŜa Klemensa VI (1342—1352) powstała nowa redakcja przepisów kancelaryj-nych, tzw. ąuaternus albus. Obie te księgi uzupełniane były przez cały prawie XV w. NiezaleŜnie od tego poszczególni papieŜe wydawali nowe rozporządzenia. Zarówno te, jak i wspomniane wyŜej księgi formularzy obowiązywały tylko przez czas pontyfikatu odpowiedniego papieŜa; jego następca musiał je zatwierdzić, przy czym dokonywano odpowiednich zmian i uzupełnień.

Okres V od r. 1431 do końca wieków średnich. Okres ten na odcinku organizacji kancelarii nie wykazuje Ŝadnych powaŜniejszych zmian. Upadek papiestwa i moralności w kościele związane z niewolą awiniońską i wielką schizmą, a później panowanie całych dynastii papieskich Borgiów i Rovere, daje się odczuwać i na tym polu. Urzędy stają się kupne i przekupne; urzędnicy, zwłaszcza wyŜsi (notarii) coraz częściej są dobierani spomiędzy nepotów papieskich; coraz częściej nie rezydują w kurii, lecz dają się wy-

/ 55

Page 55: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ręcząc przez abbreviatores. Dawni ich prywatni urzędnicy, abbreviatt stają się obecnie urzędnikami kurii i tytułują się abbreviatores littera apostolicarum. Dzielą się dalej na trzy grupy (prime msionis, de p< minori, et maiori). Po dłuŜszych wahaniach liczba ich została ustalona p Piusa II (1458—1464) na 70, a Sykstus IV (1471—1484) podniósł ją dc Powiększa się teŜ personel biura pieczętarzy; obok dawnych 2 cysters -bullatores spotykamy obecnie jeszcze 3 taxatores plumbi, którzy oblic taksy naleŜne od strony za wygotowanie i opieczętowanie aktu. MnóŜ; takŜe personel w biurze regestrowania pism, którą to czynność uwidac się obecnie przez umieszczanie na odwrocie pergaminu odpowiednich nierzadko z zaznaczeniem do jakiej kategorii regestrów naleŜy akt włączyć.

W formularzu pism papieskich nie spotykamy większych zmian. Zn prawie zupełnie dawne uroczyste bulle protekcyjne. Pozostają nadal w sowaniu zwykłe bulle, zwane teraz konsystorskimi z charakterystyczna muła perpetuacyjną: ad perpetuam rei memoriam. Obok tych buli ir się wciąŜ listy — littere, zawierające wciąŜ stereotypowy zwrot: saluti apostolicam benedictionem. W tekście zmiany znaczniejsze nie zach jedynie pismo staje się coraz bardziej niestaranne, pełne poprawek i r

Pojawiają się 'natomiast dwa nowe rodzaje pism papieskich: b i motu proprio. Ęrevia (znane od r. 1423) są to pisma papieskie, począt w sprawach politycznych i administracyjnych, z biegiem czasu w sprawach gracjalnych. Inskrypcja ich jest odmiennie wyraŜona, n wszystkich innych pismach papieskich, w formie uŜycia terminu pap; zaimka ego (NN papa X). W datacji dzień miesiąca wyraŜano w sposól praktykowany (tj. licząc od l—30), wreszcie pisma te pieczętowano p cią woskową nie ołowianą, tzw. pieczęcią rybacką, przedstawiając Piotra zarzucającego sieć (anulus piscatoris). Pisma motu proprio, pój jące się od pontyfikatu Innocentego VIII (1484—1492) charakteryzu wspólnym z breviami sformułowaniem intytulacji, z bullami konsystoi mają wspólny zwrot ad perpetuam rei memoriam. W intytulacji i po figurowało przy tym imię chrzestne papieŜa, a nie przybrane przy kc cji. Tekst właściwy zaczynał się od zwrotu: motu proprio ex certa sci Pisma te uŜywane były w korespondencji kurii z hierarchią rŜy a zwłaszcza w sprawach administracji państwem kościelnym. Stąd posługiwano się w nich językiem włoskim. Motu proprio nie pos pieczęci, a jedynie podpis własnoręczny papieŜa. Wspomnieć wreszci padnie o ostatnim rodzaju pism kurialnych, jakie wytworzyły się p< nieć średniowiecza, tj. o tzw. cedule consistoriales. Treścią ich były nowienia tzw. tajnych konsystorzy, a dotyczyły przewaŜnie nominac; dynałów. Początek ich brzmi podobnie jak w pismach motu proprii tekst rozpoczyna się zwrotem: hodie in consistorio nostro secreto. '. puje podpis odpowiedniego sekretarza papieskiego i przywieszona j

56

Page 56: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

rybacka. Kończący akt podpis papieŜa podaje jego imię chrzestne (Ita est J) lub przybrane (Ita est Pius papa VII).

Archiwum papieskie nie uległo w tym czasie Ŝadnym zmianom. Mieści-ło się wciąŜ przy kościele św. Piotra. Coraz częściej na jego kierowników (wicekanclerzy) dostawali się nepoci papiescy, którzy ze swej strony obsa-dzali niŜsze stopnie kancelaryjne. Do dawnych rodzajów regestrów papie-skich dołącza się teraz osobne regestra brewiów. Przybierają na znaczeniu regestra pism tajnych, prowadzone przez sekretarzy papieskich (kaŜdy z nich miał własny tom regestrów). Na oryginałach znaczono teraz z reguły siglą R fakt wciągnięcia go do regestrów z dodaniem osobnych wyjaśnień, w jakim rodzaju regestrów akt został przepisany (regestry zwykłe, tajne i regestry kamery apostolskiej).

LITERATURA

H. Bresslau, Handbuch der Urkundenlehre, t. l, s. 149—160, 359—387. A. Giry, Manuel de diplorriatiąue, s. 661—704. L. Schmitz-Kal lenberg, Die Lehre von den Papsturkunden. Grundriss

der Geschichtswissenschaften, wyd. A. Meister Lipsk 1913. P. M. B a u m g a r t e n, Aus Kanzlei und Kammer. Erorterungen Ŝur kurialen

Hof- und Vervxiltungsgeschichte im 13., 14. und 15. Jahrhundert, Freiburg 1907. F. B o c k, Bemerkungen zu den dltesten Papstregistern und zum „Liber diurnus

Romanorum Pantijicum", Archiv. Zeitsch. 57, 1961, s. 11—51. L. D e l i s l e, Memoire sur les actes d'Innocent III, BECh, t. 4, 1858, seria 4. W. D i e k a m p, śur pdpstlichen Urkendenwesen des 11., 12. und der ersten

Hdlfte des 13. Jahrhunderts, MlOG, t. 3, 1882, s. 565—627. TenŜe, Zum pdpstlichen Urkundenwesen 1254—7334, MlOG, t. 5, 1883, s. 407—540. A. D u c h e s n e, Le liber censum de l'eglise romain, t. l—3, ParyŜ 1910—1952. R. El z e, Die pd-pstliche Kapelle im 12. und 13. Jahrhundert, Zeitsohrift der

Savigny-Stiftung fur Rechtsgeschichte, Kanonist. Abt., t. 36, 1950, s. 145—204. P. H e r d e, Beitrdge zum pdpstlichen Kanzlei und Urkundenwesen im 13. Jahr-

hundert, Miinchner historische Studien, Abt. Geschichtl. Hilfswissenschaften, t. l, Monachium 1961.

F. Kaltenbrunner, Bemerkungen iiber die dusseren Merkmale der pdpst-lichen Urkunden des 12. Jahrhunderts, MlOG, t. l, 1880, s. 373—410.

B. K a 11 e r b a c h, W. M. P e i t z, Die Unterschriften der Pdpste in den Bullae maiores, Miscellanea F. Ehrle IV, Rzym 1924.

M. Kopczynski, Die Arengen der Papsturkunden nach ihrer Bedeutung und Yerwendung bis zu Gregor VII, Berlin 1936.

K. Maleczyński, Uwagi nad bullą Hadriana IV dla biskupstwa wrocławskiego z roku 1154, Sl. Kwart. hist. Sdbótka 1959, s. 269—288.

E. Ottenthal, Regulae cancellariae apostolicae. Die pdpstlichen Kanzleiregeln von Johannes XXII. bis Nicolaus V., Innsbruck 1888.

V. P f a f f, Einnahmen der romischen Kurie am Ende des 12. Jahrhunderst, Yierteljahrschrift fur Sozial- und Wirtschaftsgeschichte, t. 11, 1953.

57

Page 57: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

J. Pflugk-Harttung, Die Bullen der Pdpste bis zum Ende des 12. Jahrl derts, Gotha 1901.

P. Rabikauskas, Die rómische Kuriale in der pdpstlichen Kanzlei, R 1958.

M. T a n g l, Die pdpstlichen Kanzleiordungen von 1200 bis 1500, Innsbruck H. Tillmann, Vber pdpstliche Schreiben mit bedingter Gultingkeit 12. und

13. Jahrhundert, MlOG, t. 45, 1931, s. 191—200.

2. KANCELARIA MEROWINGÓW I PIERWSZYCH KAROL INGÓW (DO R. 843)

Kancelaria i dokumenty Merowingów. Spomiędzy państw, które wstały na zachodzie Europy na gruzach cesarstwa zachodnio-rzymski jedynie państwo Franków utrzymało się nieprzerwanie i wytworzyło : organa władzy, m. i. kancelarię i dokument monarszy i prywatny, któi zmianami przetrwały jednak w głąb wieków średnich.

Znamy dziś około 90 dokumentów władców z dynastii merowińs (481—752), z tego 37 w oryginałach, nadto parę jeszcze znanych tylk współczesnych formularzy (formularz Markulfa). Na personel kance królów merowińskich składali się referendarze, nazywani tak przez WE

czesnych wzorem bizantyńskim. Referendarzy było równocześnie kilki najmniej 3), jeden z nich sprawował urząd naczelnika kancelarii kro skiej. Obok nich spotykamy i niŜszych urzędników, zwanych w im źródłach cancellarii lub notarii. Referendarze uwierzytelniali dokum królewskie specjalną formułą i własnym podpisem, nadto niekiedy uw mi wpisywanymi na dokumencie w notach tyrońskich. Przypuszcza się Ŝe niekiedy przynajmniej brali udział w redagowaniu dyktatu (brulioj dokumentów. Cancellarii i notarii w takim razie zatrudnieni byli prz; .szczalnie przy ingrosowaniu dokumentów na czysto. Referendarze przewaŜnie osobami świeckimi, choć niektórzy z nich po ustąpieniu ze go urzędu dosięgali wysokich godności duchownych (biskupich czy sztornych).

Dokumenty merowińskie aŜ do r. 673 pisane były wyłącznie na pa] się, a nieliczne i późne pergaminowe stoją pod graficznym wpływem pi szych. Format uŜywanego w kancelarii papirusu wynosił przewa: długości około 31—34 cm, szerokości do 95 cm. Pismo na papirusie b zawsze wzdłuŜ dłuŜszego brzegu papirusu; w dokumentach pergamimn odwrotnie, wzdłuŜ węŜszego jego brzegu. Papirus nie był liniowany, wystarczały ku temu linie kreślone przez włókna dla utrzymania kieri pisma. Podobnie i pergamin, który dopiero z biegiem czasu razem ze z nami w piśmie, a zwłaszcza w odstępie od siebie wierszy, poczęto linie Pismem stosowanym w dokumentach była wyłącznie kursywa minus! szczepowa, zwana merowińską, która była w uŜyciu w kancelarii kr frankońskich aŜ do r. 860. Odstępy między wierszami stawiano początl

58

Page 58: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

irąskie (l — 2 cm), z biegiem czasu się zwiększały. Pierwszy wiersz z tytu-iturą wystawcy, dalej na końcu aktu wiersze z jego podpisem, rekognicją rzędnika, wreszcie z datą dokumentu, wypisywane były większymi litera-li, choć wciąŜ kursywą minuskulną. Z pisma tego z biegiem czasu wy-srorzyło się pismo kratowe, odróŜniające się na pierwszy rzut oka od pisma

Chrysmon, względnie inwokacja symboliczna w formie krzyŜa, pojawia ię na dokumentach merowińskich niekiedy trzykrotnie, raz na początku okumentu, po raz drugi często przed podpisem wystawcy, i wreszcie nie-iedy przed rekognicją referendarza. Jako Ŝe królowie merowińscy umieli sytać i pisać, zasadniczo spotykamy na ich dokumentach ich własnoręczne odpisy w formie podwójnego ss poprzedzonego zwrotem : N. rex subscrip-,, lub: manus nostre subscriptionibus. W wypadku stawiania monogramu v wypadkach małoletniości króla), monogram poprzedzał zwrot: nip.: Si-rium domini Chlotarii regis. W osobnym wierszu poniŜej podpisu królew-ciego figuruje rekognicją referendarza, względnie upowaŜnionego urzędni-a, zakończona signum : subscripsi, który to znak z biegiem czasu przerodził ę w dwa zygzaki przypominające dwa ule. Zasadniczo uwierzytelniał akt rzędnik do tego upowaŜniony (zwykle- referendarz), od r. 697/698 spoty-amy się z zastępowaniem wyŜszego urzędnika przez niŜszego (ad vicem), tory to zwyczaj stał się później w kancelarii cesarskiej i królewskiej nie-lieckiej regułą. Wreszcie data dokumentu, wyodrębniona w osobnym wier-;u, wypisywana bywała podobnie jak podpis królewski i rekognicją iferendarza, większymi literami. Obok podpisu i rekognicji znakiem Arierzytelniającym dokument była pieczęć. Była ona zawsze wyciskana papirusie czy pergaminie, przy czym wosk przepychano przez nacięcie

i krzyŜ. Pieczęć była owalna, z popiersiem królewskim, nierzadko uŜywa-) w tym celu rzymskiego intaglio.

Dokumenty merowińskie pod względem prawnym, a tym samym i for-ularza, podzielić moŜemy na dwie grupy: precepta i placita (iudicia). <-ecepta są to zwykle akta nadawcze, zatwierdzające w posiadaniu odbiorcy eruchomości, zwalniające stronę od świadczeń na rzecz monarchy, czy reszcie zatwierdzające dokumenty zaginione (precepta de cartis perditis). dbiorcami, rzecz zrozumiała dla ówczesnych stosunków, były zawsze stytucje kościelne (klasztory), Placita (iudicia, wyroki sądowe) nie po-idają formuł końcowych, podpisu króla, ani wreszcie korroboracji. Je-rnym środkiem utwierdzającym jest w nich rekognicją referendarza i pie-ęć królewska.

Dokumenty merowińskie pisane są łaciną zepsutą, wulgarną, co nie laczy, aby pisane były łaciną uŜywaną przez społeczeństwo. Ta zepsuta cina jest wynikiem faktu powszechnego obniŜenia się kultury w krajach rieŜo podbitych przez plemiona germańskie, wreszcie wynikiem faktu, urzędnikami kancelaryjnymi były współcześnie osoby świeckie, nie ob-

59

Page 59: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

znajmione dostatecznie z łaciną uŜywaną współcześnie przez czynniki ścielne, choć i one coraz odbiegały od dawnej wczesnochrześcijańi łaciny.

Omawiając dyktat dokumentów królów merowińskich wypadnie ss gólną uwagę zwrócić na tytulaturę wystawców, która brzmi reguła: N. rex Francorum vir illustris (illuster). Stylizacja dyspozycji odznacz charakterystycznym opisywaniem czynności (np. zamiast concessi uŜywano: visi fuimus concessisse, zamiast ubi preest pisano: ubi pr< videtur itp.). Formuła rekognicyjna referendarza zredagowana jest w ciej osobie i brzmi: NN. recognovit (et subscripsit). Wreszcie w ds uderza równieŜ nie spotykane później opisanie miesiąca zwrotem: ficit mensis.

Wspomnieć wreszcie wypadnie, Ŝe z czasów merowińskich poci najstarszy formularz, tzw. formuły Markulfa, powstały pod koniec VI prawdopodobnie w diecezji Meaux we Francji, a zawierający szereg ć mentów królewskich i prywatnych (pagenses); przytoczone są one prz; dowo a pozbawione zupełnie, albo prawie zupełnie, formuł protokołu, mularz ten był później podstawą do redagowania późniejszych dokume merowińskich i majordomów z dynastii Arnulfingów.

Kancelaria i dokumenty Karolingów. Wstąpienie na tron frank nowej dynastii Karolingów (Agililfingów, Pipinidów) zrazu zwłaszc: r. £00, niewiele zmieniło w postaci zewnętrznej dokumentów i organ kancelarii nowych monarchów. Dokumenty ich przypominają począt w niektórych zwrotach dokumenty ich poprzedników, a w innych zn ich przodków, majordomów frankońskich. Tak tedy kancelaria E Wielkiego, a nawet Ludwika PoboŜnego (w Niemczech do r. 954) nie ] ;. dały szefa kancelarii, który by posiadał osobny tytuł. Choć nazwa urs { ' ków kancelaryjnych referendarius wyszła szybko z uŜycia, a na jej m \ wprowadzono nazwy cancellarius i notarius, ale nie oznaczają one t l mniej naczelnika kancelarii, tylko sporadycznie określanego jako su f cancellarius. Za takiego naleŜy uwaŜać osobę, nieraz bez Ŝadnego t l która uwierzytelnia sama (rekognoskuje) lub w której imieniu inny i | nik ma prawo uwierzytelniać akty królewskie. Wszyscy pozostali canc j czy notarii są dyktatorami czy ingrosatorami dokumentów królew i Z biegiem czasu dokonuje się dalsza przemiana. Od r. 819 znika teŜ [ sty udział rekogniskującego (w którego imieniu uwierzytelnia się ^ ment) urzędnika w wygotowywaniu czystopisów, nawet formuły rei! l cyjnej. / Jeśli referendarze merowińscy byli zwykle osobami świeckimi, to

nel kancelaryjny Karola Wielkiego i Ludwika PoboŜnego oraz ich n k ców, jest z jednym jedynym wyjątkiem duchowny. Dowodzi to z l strony, iŜ w Austrazji, skąd wywodzili się majordomowie i persor.

60

Page 60: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kancelarii, poziom kulturalny był niŜszy niŜ we Francji zachodniej (Neustria), Z drugiej strony fakt, iŜ Karolingowie nie posiadali znajomości sztuki pisania (Karol Wielki z trudnością stawiał poszczególne kreski przy swym monogramie) pociągał za sobą w konsekwencji wzrost znaczenia kancelarii monarszej, której czynności nie mogły być odtąd kontrolowane przez wystawców. Szefowie kancelarii stali się w taki sposób bardzo wpły-wowymi osobistościami przy boku królewskim, z którymi, jako noszącymi w przechowaniu pieczęć królewską, musieli się monarchowie liczyć. Obok pisarzy kancelaryjnych przy wystawianiu dokumentów, zwłaszcza placita królewskich, zajęci bywali pisarze przy poszczególnych rezydencjach mo-narszych, którzy redagowali i ingrosowali wyroki królewskie. Dodać wy-padnie, Ŝe o ile do r. 814 moŜna śledzić awans poszczególnych urzędników kancelaryjnych od szczebli najniŜszych do szefostwa kancelarii, to od tej daty na naczelników kancelarii dostają się zawsze osoby stojące poprzednio poza kancelarią, niekiedy naczelnicy capelli monarszej. Przypuszczać tedy wolno, iŜ jako nie obznajomione z agendami kancelaryjnymi sprawowały one raczej kierownictwo tytularne i formalne, niŜ rzeczywiste.

Cechy zewnętrzne dokumentów dwóch pierwszych Karolingów niewiele odbiegają od takichŜe w dokumentach merowińskich. Z ostatecznym przej-ściem kancelarii na pergamin zmniejsza się nieco jego przeciętny format (od r. 800 wynosi on przeciętnie 57 X 43 cm). Pozostaje w uŜyciu kursywa merowińska (do r. około 860), która w przeciwstawieniu do rękopisów w dokumentach stale się jeszcze utrzymuje. Jedynie ostatni wiersz z datą dokumentu stawiany jest od r. 774 minuskułą. Pergamin od czasów Karola Wielkiego bywa stale liniowany, a odstępy między wierszami z biegiem czasu się powiększają, dochodząc do 4—5 cm. Początkowy wiersz do-kumentu zawierający tytulaturę wystawcy, jako teŜ wiersze zawierające jego signum manus i rekognicję urzędnika kancelaryjnego pisane są stale, na wzór merowiński, pismem większym, które z biegiem czasu przechodzi w pismo kratowe. Chryzmon, stosowany w dokumentach merowińskich nieraz w trzech miejscach, ogranicza się z czasem do inwokacji symbolicz-nej na początku aktu. Początkowo posiada on formę krzyŜa z rozmaitymi ozdobami jego ramion i notami tyrońskimi. Z biegiem czasu upowszechnia się znak labarum (P) (od r. 813 co najmniej) równieŜ otoczony notami tyrońskimi.

Jako Ŝe Karolingowie nie umieli pisać, stąd nie byli w stanie umiesz-czać własnoręcznego podpisu (subscripsimus) a jedynie znak ręki (signum manus), które doprowadziło rychło do wytworzenia się monogramu wy-stawcy. Zbudowany on był bądź na środkowej literze imienia (Karolus) bądź na początkowej (Hludovicus) a uzupełniany nieraz wyrazem rex, o ile imię było za krótkie dla zbudowania z niego monogramu. Część tego signum manus wypełniał wystawca osobiście, z biegiem czasu ograniczając się coraz częściej do dodawania pojedynczych kreseczek czy lasek przy literach. Rekognicja urzędnika, wykonywana przez osobnego pisarza (od

61

Page 61: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

r. Sl4 przestaje nim być szef kancelarii) umieszczana jest, jak wspomr od r. 819 ad vicem w zastępstwie szefa kancelarii. Zredagowana jes bądź w trzeciej osobie, bądź w pierwszej (recognovit et scripsit, sc et subscripsit, recognovit), z których to formuł wykształcają się nast osobne formuły rekognicyjne kancelarii królów i cesarzy niemie i osobna królów francuskich.

Za pieczęć monarszą słuŜy w naszych czasach wciąŜ starorzyi intaglio, których zapas posiadał widać skarbiec karoliński jeszcze pot od czasów Karola Wielkiego z napisem w otoku rytym w metalu. Pi jest zawsze wyciśnięta w pergaminie przez wyciętą w nim w sposób jalny dziurę; umieszczona jest bezpośrednio po rekognicji kancelar i niekiedy przykrywa sobą zapiski kancelaryjne w notach tyrońskich.

Styl i formularz dokumentów do r. 840 ulega teŜ powolnym Ŝmij choć najsłabiej im ulegają placita królewskie, pisane, jak się rzekło, pisarzy pałacowych. Wprowadzenie do kancelarii duchownych, jak nieŜ reforma szkolnictwa przeprowadzona przez Karola Wielkiego, wodowały powolne polepszanie się barbarzyńskiej łaciny merowiń choć ostatki jej dają się jeszcze odczuć w dokumentach Ludwika PoboŜ Do r. 775 tytulatura wzoruje się ściśle na merowińskiej (vir illuster) piero zdobycie Włoch przynosi dodatek do tytułu rex Francorum r ex Longobardorum et patricius Romanorum. Koronacja cesarska z : zmieniła skromny tytuł królewski Karola w szeroko rozwinięty i napu tytuł cesarski, który bez większych zmian zachowali jego następcy. ~\ kumencie wystawca określa siebie zawsze w pierwszej osobie liczby giej, choć wykroczenia przeciw tej regule nie są zbyt rzadkie. Szybl wychodzi z uŜycia stylizacja dyspozycji tak modna za Merowingów (vi visi fuimus), którą zastępuje obecnie normalnym indicativem pier osoby liczby mnogiej (concessimus, donavimus itp.). O zmianach w gnie j i kanclerskiej i zastępowaniu szefa kancelarii w czynności tej niŜszego urzędnika była wyŜej mowa. Wreszcie w datacji (wyp minuskułą w osobnym wierszu) znika merowińskie oznaczenie dnia i siąca (quod ficit mensis), a pojawia się nowy element chronolog: liczenie lat od momentu koronacji królewskiej czy cesarskiej w Data ta jednak nie bywała w kancelarii ściśle ustalona i nieraz oznai te wahały się w dość duŜych granicach.

LITERATURA

. H. B r e s s l a u, Handbuch der Urkundenlehre, t. l, s. 359 — 387. •'. W. E r b e n, Die Kaiser- und Konigsurkunden in Deutschland,

Frankreii Italien, Monachium Berlin 1907, passim.

i J. Fleckenstein, Die Hofkapelle der deutschen Konige. I. Grundlagt f karolingische Hofkapelle, Schriften der Monumenta Germaniae Historica, 1 l Stuttgart 1959.

62

'*

Page 62: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

A. Giry, Manuel de diplomatiąue, i. 2, s. 7ÓŚ—731. L. P e r r i c h e t, La grandę chancellerie de France des origines d 1328, ParyŜ

1912. T. S i c k e l, Acta regum et imperatorium Karolingorum, t. l—2, Wiedeń 1867.

3. KANCELARIA CESARSKA NIEMIECKA DO KO ŃCA WIEKÓW ŚREDNICH

Rozwój kancelarii cesarskiej. Podział państwa przez Ludwika PoboŜ-nego między synów, a następnie ostateczne uformowanie się pod jego następcami osobnego królestwa Niemiec i Francji (nadto Włochy i Lota-ryngia) spowodowało, Ŝe takŜe ustrój kancelarii i postać dokumentu zacho-dnio i wschodndofrankońskiego (niemieckiego) poczęły się z biegiem czasu coraz bardziej róŜnicować. Jeszcze do r. 911, jak długo raz królowie francuscy raz niemieccy sięgali po godność cesarsiką Karola Wielkiego powstawały przesłanki do chwilowych zbliŜeń czy unifikacji kancelarii i dokumentu królewskiego francuskiego i niemieckiego. Ale ostatecznie od X w. do-kument królewski (cesarski) niemiecki i królewski francuski ostatecznie się od siebie oddzielają. Stąd konieczność ich odrębnego traktowania.

W organizacji kancelarii dokonuje się w Niemczech za Ludwika II w r. 854 zasadnicza zmiana. Szef kancelarii królewskiej przybiera od tej daty tytuł archikapelana (nazwa wywodząca się od duchowieństwa opie-kującego się płaszczem — cappa — św. Marcina), z biegiem czasu monopo-lizującego w swym ręku całą słuŜbę boŜą na dworze monarszym. Urząd ten i nazwa utrzymały się w kancelarii niemieckiej z krótkimi przerwami (np. 895—900, 877—889) do końca świętego imperium rzymskiego narodu niemieckiego.

Z biegiem czasu, wzorem włoskim, archikapelan począł przybierać tytuł arcykanclerza (archicancellarius, nazwa od naczelnika urzędników sądowych sprawujących nadzór nad porządkiem w czasie posiedzeń sądu), aŜ wreszcie od r. 1039 tytuł ten staje się powszechnie obowiązujący dla naczelnika kancelarii królów i cesarzy.

W przeciwieństwie do czasów pierwszych Karolingów, kiedy szefowie ich kancelarii nie sprawowali zwykle waŜnych godności duchownych, juŜ drugi z kolei archikapelan Ludwika niemieckiego, Liutbert, był rów-nocześnie arcybiskupem mogunckim. Ten zwdązek godności szefa kancelarii niemieckiej z godnością najstarszego arcybiskupstwa niemieckiego począł się z biegiem czasu coraz zaciskać, zwłaszcza w latach 911—935, a od r. 965 urząd arcykanclerza został na stałe złączony z godnością arcybiskupa mogunckiego. Choć od końca XII w. imię szefa kancelarii znika coraz częściej z formuł rekognicyjnych dokumentów niemieckich, jednak urząd arcykanclerza nabiera coraz większego znaczenia jako doradcy cesarskie-go, księcia rzeszy, a z biegiem czasu jednego z siedmiu elektorów. W latach 1292 i 1308 arcykanclerze zyskują od królów niemieckich specjalne uprzy-wilejowania (w r. 1308 otrzymują prawo mianowania i zaprzysięgania na

63

Page 63: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

fr9

- łaaą^ig 'tpofM. T3ZjapuB3f BU D9itu9T^j Bz.iapuB3[ z aCns-UB/WB ;aaqaa£) auCA.reiaouB5[ ;9M.BU B auppso5[ psoupoS appsAm BU ZBaaiu feCnsuBAi.B 30UB3J z nruatdfe;sn od 'iure;Bdo 'luiedn^sią azjapuB2[ fefBMjCg 'feupps fepSOUpoS BJB^Si BUpBZ Z DBZBTMZ 9TS Bp 3TU BZJ9pUBJ^ npfeZJiU 8JB '(£86 6 TipunSoui dnąsią^DJB i zaapUB^MB 'g/,6—SL6 tp^Bj A \. n BUO^O

iUB5[ ST§T^TM 'du) BzaapuB^DJB BU jBAVosuBAVB zjapuBS^ ApaT^am M^ZOO "t[oXuCXjBpDUB5[ M.o5fiupSzjn t[DXu{9§azDzsod AjauBst oizpe^s ;s M. znf AuisaisaC ara (m BUO^^O

UOJł BU uiatuaidfe^sm aŜ uiazBj) laum^op z BCB5[,raz AzsnuB^ou aT5iSM.a|9a5[ ^^uatun^op tp^OBCro{sou§ a BUOTUII Xpai5[ '^BupaC nT^up po '(uiazsnuB^ou o§aC (gge) otupazjd jXq (gg6—186) I ^3[^-raaH zaapuB^, aBuiop^ '.luazsnuB^ou uiXpi^A\z u M, amd6;sBu T 2,9,3—6S8 ^^l ^ łsaC gz,8—698 oSaiipaTuiaT^; B^tMpnq 3UB>[' paBqaBqau) qo^zszAAV BU M.o^mpazjn qO'Xzsztu BISUIBA^B AV AjnSaa j AjBiu ąsi STU OMO ^BZOOJ 'azjapuBn^ojB aiusazo|odsM zm aiuazoBuz [3IAV TiaTUI I BM^SJBSaD HD^UZOTUBaSBZ M'BJdS TUIBa^SiTUTUI TUlXAVTZpAVBjd

III B5[Ajap^j^ i II u;.tpaaqnv 'ogai^sanqauas5i1nq B^unuig^z zjapuB^ ^o^ 'jpiUPS aadsB^ i I9SBQ UOA piBurey 'XssoaBqaBQ B^^jap^j j zaap >[ aTtąogazozg 'TuiBzaapuBiiAoaB z amazoBuz t XAvXjdAv o TuiAofe[nziiBM.Aa iiu T B{9J5[ po TuiAuza^BZ, amua^ 'iuit>[SJOA\.p TuiB^rapazan itiiT^os^M ais s nsBzo raaT§aiq 2 'uiAuCAjBiaouB^ uio^mpazan ttuCzsziu oBzoaa^M . AV ais ofeC-ep oj^pBza 'mAusB^M o^A^ OMO^^BC^M 'BzaapUB^oJB mu j\ M Xłuauin>[op TiBiuia^XzjaiAvn 'Xsido;sXzD i^T^^-Jcto aiuzoaaousBjM BU

XpaT5[aiu 'TiJBiaouBii luiB^iuMOJa^ TUiAMpsB^M T{Xq azaapuB^i Xaod PO -

aT5[SA\.aioj5[ A;uaran5[op BzaapuB^AojB muaTon M oSaoBCn^sougo^aa jpazan amazoBuzo BU snur>j2acwi);) SMZBU ^DB^uamn^op BU ^uiBs^ods 3pdB^iqoJB npazan niuB^sMod od J^oj M O& TM B 'ggg u od >[Bupa[ 'njn;Xł uiBCoads UO' JBIUI ara 'iuBpDUB5[ nmpzoBU S[B[ amqopod 'omo^fezoOcj IJBUOUI

X;uauin^op jBiup;XzjaTAvn Bjazs niuatui t M Aj9^ '^rapazan |Xq TitJBiaouBii uiaT5tiuM.oaai5i UJ^M .PSB i BzaapuB^^DJB Boda;sBZ

'9081 'J °P 'fł 'oSai^oaiuiaiu npoaBU oSai^sui^zj BM .;S.IBS

Bouoij op ZB ais AjBuiiAzj^n XA!iA^B§'Oaaad uiAq. z BUBZBIMZ i BzaapuBn^oaB upo§ 5[pupaC '-BZjap.uiB5[, aiuazoBUz B;SBJZA\. RSBZD uiatSa.ią z oou_3 'iMozaap !5[AojB zDai 'qaazO'Ui9ij^[ od t[DBzoapod ogaC M i TMOUBI^IUL^SS BJ BJ ZS^ZJ

\<Ą aiu BUBiaouBii, zi 'o§a; op ;aMBu Ajizp'BAioadop BiuatumBadn a^ aAvo^j lop;9a ^odń^SBU o§aC BZ ojXq atuqopod SBZjapuBsi;, uiapazan z pfezan ua^ DBJZ JI°PV T5lDUnS°UI dn^s.iqAojB 'm BłfAjap^a^ zjapuB3[£oJB g^^I—TiH 3Bi AV apzsaa^\. 'tfo^uC^JBpDUiBij SSJB; z ipBpoipop M aTMąo([u;sazon M BZO BJM.Z

't[DAu[XaBiaDUB>[ t[DBCD5[unj M. njBizpn o§aiupaasodzaq amaiuAiadBz (wouod ZBJO ąD^uza^BZ aiqaTS po arauai ąoAuCAjBpDUBłj A\.O5[Tupazjn BTUBM IBTUI op afsua^aid ams BCBTM.BUZM . azaapuB^AojB z^\ '-1 M. '?9ZTU UI^ZD o :aapuB5[ aCoBzi^BM^a BU Xuoj;s CaiSnap z B 'oaiuiai^; M9DpB|Ai. t[oXuiBs 3o BU

Auo;ąs CaupaC z BJt^^odBu BIUBZOBUZ ip: ;SOJZM. ua; zoM.05iBupaf tuzDB|A\. uiazaapuB5| z t[D^ufAjB|aouB5| AV05|TUpazan HDT^^S^ZSM aiuii a/AS

Page 64: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

arcybiskupa Trewiru). Na ogół teŜ przebywają oni krócej w kancelarii niŜ arcykanclerze, mimo Ŝe wywierają silniejszy wpływ na funkcjonowanie kancelarii.

Ekspansja feudalnej monarchii niemieckiej poza etniczne granice pań-stwa, zwłaszcza na południe i zachód, rozpoczęta juŜ za Karola Wielkiego (Włochy), przechodzenie godności cesarskiej raz na potomków Ludwika Niemieckiego, innym razem Karola Grubego, sprawiły, Ŝe niekiedy władcy tacy, dla tym silniejszego zaakcentowania swych uniwersalnych aspiracji stwarzali osobne kancelarie i mianowali osobnych ich urzędników dla ta-kich właśnie terytoriów. JuŜ Ludwik IV Dziecię (900—911) zostawszy królem Lotaryngii, stworzył osobną kancelarię lotaryńską z osobnym arcykanclerzem i kanclerzem, a nawet notariuszami. Podobnie było za Henryka I. Otton I koronowawszy się w r. 962 na króla Włoch a następnie cesarza rzymskiego, zorganizował osobną swoją własną kancelarię, która mimo wszelkich zmian politycznych, jako urząd bez pokrycia przetrwała średniowiecze, z osobnymi arcykanclerzami, kanclerzami i niŜszym perso-nelem. Arcykanclerstwo włoskie powierzano początkowo róŜnym biskupom •włoskim, kanclerzami bywali róŜni biskupi włoscy lub dostojnicy kościoła niemieckiego. Za Henryka II i Konrada II zarówno arcykanclerzami, jak i kanclerzami włoskimi bywali biskupi niemieccy; przejściowo nawet urząd arcykanclerza został złączony z archikancelariatem niemieckim w rękach arcybiskupa mogunckiego. Jednak od r. 1031 począł się ucierać zwyczaj, iŜ godność arcykanclerza dla Włoch łączona bywała z godnością arcybiskupa kolońskiego, od którego to zwyczaju zdarzały się jednak dość częste wyjątki. Kanclerzami bywali biskupi zarówno niemieccy, jak włoscy.

Zdobycie przez Konrada II w r. 1031 części królestwa Burgundii spra-wiło, iŜ w r. 1041 utworzono dla niej osobną kancelarię burgundzką, której arcykanclerz występuje po raz pierwszy w r. 1045. Jej naczelnikami bywali zazwyczaj biskupi Besangon lub Grenoble albo Yienne, od r. 1308 w nie-znanych bliŜej okolicznościach godność ta złączona została z godnością arcybiskupa Trewiru. Oczywiście obok arcykanclerzy istnieli takŜe i kan-clerze burgundzcy.

Mi ędzy szefami tych trzech kancelarii, a nadto, jak wspomniano, mię-dzy nimi a kanclerzami, istniała początkowo rywalizacja o zakres ich kompetencji. Początkowo nie był on ustalony. Z biegiem czasu (od Ottona I) kierowano się zasadą, iŜ o umieszczeniu w rekognicji imienia odpowiednie-go arcykanclerza decydowała przynaleŜność osoby odbiorcy do tej czy innej części cesarstwa. Wobec faktu, Ŝe znaczna część odbiorców przy-naleŜała do Niemiec, dawał ten system niewątpliwie specjalne uprzywile-jowanie arcykanclerzowi per Germaniam. Razem z coraz rzadszymi wypra-wami cesarzy niemieckich do Włoch przemieniał się urząd arcykanclerza per Italiom w urząd czysto honorowy. Stąd od czasów Lotara II, a zwłasz-cza Konrada III, kompetencje trzech arcykanclerzy zostały zmienione w tym sposobie, Ŝe o uwierzytelnieniu danego dokumentu przez odpowiedniego

Dyplomatyka — 5 gg

Page 65: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

arcykancierza decydowało chwilowe miejsce pobytu monarchy. Od pory dokumenty wystawiane w Niemczech rekognoskował arcykanc niemiecki, we Włoszech arcykanclerz włoski, w Burgundii arcykanc burgundzki. System utrzymał się do końca cesarstwa.

Nabycie przez Henryka VI, drogą posagu Ŝony, Sycylii spowodo\ utworzenie jeszcze jednej kancelarii, sycylijskiej. Posiadała ona t; kanclerza i razem ze śmiercią Fryderyka II (1250) przestała funkcjono1

NiŜszy personel kancelaryjny składał się z notariuszy, zwanych kiedy kanclerzami (por. wyŜej) lub custos capelle. Znani nam są rekognoscenci w imieniu arcykancierza dokumentów cesarskich, l wreszcie z innych źródeł. Do ich obowiązków naleŜało przypuszczalnie gotowywanie konceptów (brulionów) aktów, choć nieraz ich autoi byli pisarze-kopiści, albo teŜ sami kanclerze. Początkowo (za Ludwik; i Ottona I) kaŜda kancelaria miała własnych notariuszy; z biegiem c wzmianki o nich stają się coraz rzadsze. Bywało ich równocześnie k niekiedy nawet kilkunastu (za Ottona I aŜ 12).

Czystopisy ingrosowali pisarze-kopiści (ingrossatores), których ii z reguły nie znamy (nawet w nielicznych wypadkach, kiedy w fon rekognicyjnej spotykamy zwrot: scripsit et subscripsit, mamy do nienia jedynie z urzędnikiem uwierzytelniającym akt). Analiza p i dyktatu wydanych dotychczas dokumentów cesarzy wykazała, Ŝe c wewnętrzne czy zewnętrzne poszczególnych aktów dają się z wie prawdopodobieństwem przypisać konkretnym choć anonimowym osi tościom. Tych kopistów-ingrosatorów, dla braku imion, oznaczamy i niem odpowiedniego kanclerza lub jego siglą i poszczególnymi lite alfabetu (np. Willibald A, B, C, W A, B, C). Taka szczegółowa an pisma i dyktatu doprowadziła nieraz do stwierdzenia, iŜ w kancelarii nego króla pracowało równocześnie kilku, a nawet kilkunastu kopis i niekiedy nawet da się stwierdzić udział kilku z nich przy redakcji jed s • dokumentu. Regułą natomiast jest wykonywanie wierszy z podpisem i lewskim i rekognicją arcykancierza przez osobę nie będącą pisarzem te

W XIV w. razem ze wzmaganiem się Ŝycia ekonomicznego i umysło1 w państwie, a co za tym idzie, razem ze wzrostem agend kancelaryjl wytwarzają się nowe urzędy w kancelarii: dictator, sigillator, regost

f itp., których nazwy same przez się określają ich charakter. j W związku z faktem, Ŝe z biegiem czasu nawet kanclerz, dotychcza; \ szef kancelarii, coraz częściej bywał absorbowany czynnościami POZĘ j, celaryjnymi, wytwarza się w r. 1157 ostatecznie urząd i tytuł proton , iusza królewskiego względnie cesarskiego. Protonotariusz stał zna i'< wyŜej od zwykłych notariuszy i pisarzy, dorównując swym znaczę < prawie kanclerzowi, którego coraz częściej zastępował. Początkowo b

: tylko jeden protonotariusz na całą kancelarię; od czasów Karola IV 'L- tykamy ich nieraz równocześnie kilku. Z biegiem czasu, poczynajt !i Rudolfa I (1272—1292) poczynają się protonotariusze tytułować sporai

J 66

i

Page 66: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

nie wicekanclerzami (wŜorśni papieskim), a od XVf w. tytuł taki staje się dla nich oficjalny.

Cały personel kancelaryjny wszystkich trzech kancelarii był, z wy-jątkiem protonotariuszy, stanu duchownego. Dopiero od połowy XIV w. razem z rozwojem kultury świeckich feudałów niemieckich, poczynają się i osoby świeckie dostawać do kancelarii. Pod sam koniec XV w. (1471—1472) dowiadujemy się wreszcie o istnieniu rodzaju wspólnoty wśród niŜszych urzędników kancelaryjnych, przynajmniej na odcinku fi-nansowym. Dające się w tym czasie wykazać bractwo kancelaryjne dzieliło między siebie dochody z kancelarii.

Dokumenty cesarskie. Tak zorganizowana niemiecka kancelaria kró-lewska i cesarska wystawiały dokumenty, które zasadniczo były dziełem kancelarii wystawcy. Niemniej daje się stwierdzić nawet jeszcze w czasach Ottonów (nawet Ottona III) silny udział odbiorców w wystawianiu doku-mentów cesarskich. Niekiedy dochodziło nawet do tego, iŜ strona otrzy-mywała pusty pergamin z przywieszoną doń pieczęcią, który miała prawo wypełnić. NiezaleŜnie od tego niekiedy do wygotowywania czystopisów pociągane bywały osoby trzecie, nie naleŜące do kancelarii. Wreszcie spo-tykamy niekiedy pisarzy, którzy raz jeden lub dwa pozostawili po sobie ślad w postaci pisma lub dyktatu. Tak więc kancelaria niemiecka praco-wała w duŜych rozmiarach siłami obcymi lub odbiorcy. Dawniej przy-puszczano, Ŝe w okresie Stauffów (1152—1250) około 2/a dokumentów królów niemieckich było dziełem odbiorców. Jeśli się dziś ten stosunek nieco redukuje na korzyść kancelaryjności dokumentów tej epoki, to mimo wszystko dla epoki Fryderyka II z lat 1212—1220 mniej niŜ 50% wysta-wionych przezeń dokumentów moŜna przypisać pisarzom kancelarii cesar-skiej. Podobnie bywało za czasów syna Fryderyka II, Henryka, a nawet w kancelarii Rudolfa Habsburga. A nawet jeszcze w XV w. kancelaria Fryderyka III (w r. 1471) posługiwać się musiała rękoma pisarzy przy-godnych, jako Ŝe kancelaryjni nie byli w moŜności nastarczyć mnoŜącym się zapotrzebowaniom urzędu.

Postać zewnętrzna niemieckiego dokumentu królewskiego (i cesarskie-go) zmienia się na przestrzeni średniowiecza, choć nie w takim stopniu, jak ówczesne dokumenty papieskie, czy choćby królów francuskich. Pergamin jest do początków XIV w. jedynym materiałem pisarskim uŜy-wanym w kancelarii. Format jego a zarazem rozmiary uroczystych przy-wilejów monarszych (przywileje wieczyste) zmniejsza się z biegiem czasu coraz bardziej; same tego typu dokumenty, podobnie jak uroczyste bulle papieskie (por. wyŜej), stają się coraz rzadsze; przewaŜać zaczyna, typ dokumentu zbliŜonego postacią do listu papieskiego (littera). Do końca XII w. pismo biegło z reguły wzdłuŜ krótszego brzegu pergaminu; od czasów Fryderyka II wzdłuŜ dłuŜszego. Wobec zmniejszania się formatu

Page 67: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dokumentu stosowano w XIV i XV w. zwyczaj spisywania obszerny dokumentów na kartach pergaminowych łamanych w pół i oprawiany następnie ozdobnie w zeszyty a nawet rodzaj ksiąŜek. Od czasów dyna luksemburskiej papier powoli (razem z wpływami francuskimi) dost się do kancelarii królów niemieckich, zrazu dla prowadzenia regestr kancelaryjnych i brulionów dokumentów, z biegiem czasu dla sporządza na nim pełnych czystopisów.

Do końca dynastii salickiej wśród dochowanych oryginałów przewaŜ dyplomy, czyli dokumenty o wiecznej trwałości. Od XI w. poczynają pojawiać, zachowane niekiedy w oryginałach, zazwyczaj tylko w kopia listy. Z biegiem czasu stają się one coraz częstsze i wywierają wpływ postać zewnętrzną coraz rzadziej wystawianych dyplomów uroczysty które ze swej strony coraz bardziej się do nich upodabniają.

Panującym od r. 860 pismem jest do końca prawie XII w. minusk karolińska, wprowadzona do dokumentów Karolingów wschodnich pr kanclerza Ludwika Niemieckiego, Hebarharda; jednak jeszcze przez dł czas zachowuje ona kształty kursywy merowińskiej dla niektórych c rakterystycznych liter (otwarte a, c, e, p). Z biegiem czasu pismo to ostatecznie wykształca jako pismo dokumentów w przeciwstawieniu pisma kodeksowego, ksiąŜkowego, którym były pisane listy. Z końc XII w. razem z pojawieniem się najpierw we Francji i na zachodzie Eur< stylu i pisma gotyckiego, znajduje to pismo zastosowanie i w kanceL niemieckiej. Mimo Ŝe ingrosatorowie starają się wyrobić rodzaj pis kancelaryjnego, jednak nie odbija on tak silnie od pisma stosowani w dokumentach innych ksiąŜąt niemieckich, jak współcześnie minusk kurialna, romańska czy gotycka.

Postać zewnętrzna uroczystego przywileju nadawczego do końca nastii salickiej (1124) nie ulega większym zmianom. Wspomniany kancl Hebarhard wprowadził do dokumentów swego monarchy nową pos inwokacji symbolicznej; zamiast dawnego krzyŜa lub labarum — chrysn w postaci litery C (sigla imienia Chrystusa) z ozdobami i otoczonego tami tyrońskimi. Z biegiem czasu, razem z zanikiem ich znaczenia, n te przemieniły się w zwykłe ozdoby pisarskie (od czasów Ottona I), Piei szy wiersz dokumentu, podobnie jak w okresie poprzednim, oddaw; jest pismem wydłuŜonym, które z biegiem czasu przybiera postać k towego; zawiera on pełną tytulaturę wystawcy, królewską względnie na cesarską, a od Henryka VI takŜe królewską Sycylii. Poszczególne wier tekstu w związku z dąŜeniem do oszczędzania pergaminu są stawiane co bliŜej jeden drugiego (l—2 cm). W przywilejach uroczystych monogr królewski, umieszczany z reguły bezpośrednio po imieniu królewsl a przed jego tytułem, opiera się zasadniczo na regułach wytworzeń; w okresie poprzednim. Jedynie w wypadkach, kiedy z powodu krótkc imienia króla (np. Otto) nie wystarczały litery do rozwinięcia pełń inicjału, dodawano i tytuł królewski względnie cesarski, wplatając

Page 68: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

w monogram, (np. imperator augustus). Wystawca umieszczał dalej swój własnoręczny znak w monogramie przez dodawanie kresek, linii czy kółek. Monogram królewski, pisany zazwyczaj ręką specjalnego pisarza, posiadał kilka wariantów, w zaleŜności od osoby jego wykonawcy. Obok monogra-mu pojawia się w latach 1043—1101 specjalny znak królewski w postaci uncjalnych liter MR (manu regla). Osobny wreszcie wiersz zawierał reko-gnicję arcykanclerza; uwierzytelniany był w jego imieniu zazwyczaj przez kanclerza. Formuła ta przybierała ostatecznie formę recognovi i znak na oznaczenie subscripsi w postaci ula. Znak ten jednak coraz częściej, jako niezrozumiały, bywał opuszczany, a zamiast niego, względnie obok niego, pojawiają się sporadycznie w czasach Fryderyka I Barbarossy sigle lub pierwsze litery imienia pisarza. W XIV w., kiedy ostatecznie znaczenie dawnego monogramu wystawcy zanika, pojawia się ponownie, na manda-tach od czasów Karola IV, zaniechany od czasów merowińskich, własno-ręczny podpis królewski, wzorowany oczywiście na podobnych podpisach królów francuskich i ksiąŜąt luksemburskich jako królów czeskich.

Pieczęć przy dokumentach do r. 962 i koronacji cesarskiej Ottona I wzorowana foyła na karolińskiej, t-j. była nią gemma staroŜytna, których zapas musiał być w skarbcu królewskim znaczny. Od r. 962 wchodzi w uŜycie pieczęć majestatyczna, przedstawiająca władcę na tronie z berłem i jabłkiem w ręce. Stylizacja pieczęci podlega oczywiście tym samym ewo-lucjom, co sztuka czy pismo. Są więc początkowo romańskie, skromne w wykonaniu, z biegiem czasu stają się coraz bogatsze (zwłaszcza ozdoby tronowe), aby w czasie późnego gotyku wypełnić cymboriami i wieŜycz-kami całe pole pieczęci. Pieczęć wyciskana była na pergaminie wzorem merowińskim do r. 1147. Od tej pory pojawia się, początkowo sporadycz-nie, od r. 1170 z reguły, pieczęć przywieszana początkowo na pasku perga-minowym do tyłu zakładki pergaminu, z biegiem czasu w coraz częstsze uŜycie wchodzą nici jedwabne róŜnej barwy. Pieczęć od początku jest zawsze woskowa, jedynie w wypadkach rzadkiego uŜycia pieczęci dla spec-jalnie uroczystych aktów posługiwano się pieczęciami tłoczonymi w metalu (złota bulla Karola IV). Oprócz pieczęci majestatycznej kancelaria królów niemieckich uŜywała jeszcze małej pieczęci (contrasigillum) wyciskanej na odwrocie pieczęci majestatycznej, a przedstawiającej bądź jednogłowego orła (za czasów Ludwika Bawarskiego i Karola IV) bądź herby Czech, Moraw i Brandenburgii (za Wacława IV). Od czasów Zygmunta Luksembur-skiego contrasigillum jest równej wielkości co pieczęć majestatyczna i rów-nie ozdobnie wykonana.

Językiem urzędowym kancelarii i dokumentów wystawianych przez nią jest łacina. Z biegiem czasu, zwłaszcza od czasu silniejszych wpływów Rzymu i Włoch na kulturę niemiecką, staje się ona coraz bardziej zbliŜona do klasycznej. Odbijają się w niej wreszcie prądy artystyczno-literackie modne na zachodzie w danych okresach, a więc wiersze, umieszczane (zwła-szcza w listach Ottona II) przez co wykształceńszych notariuszy królew-

Page 69: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

skich (wiersze rymowane) i proza rymowana pojawiająca się sporadyc juŜ od czasów Henryka II, a nasilająca się zwłaszcza w dokumen Fryderyka I Barbarossy. UŜywano w niej, wzorem kancelarii i i j papieskich, ze szczególnym zamiłowaniem tzw. cursus velox, najprzyj

niej brzmiącego dla ucha. Nie przybiera jednak ona tu tych rozmiarów w kancelarii papieskiej a nawet królów francuskich.

Stylizacja formuł rekognicyjnych ustala się zwłaszcza od Ottor i ostatecznie przybiera postać (Ego) N ad vicem X archicancellarii recog' et SR (signum recognitionis) i w tej formie rekognicja kanclerska p trwała do czasów upadku znaczenia dyplomu uroczystego razem z koń dynastii Staufów. Pojawiające się w następnym okresie coraz czę: listy królewskie juŜ tej formuły nie zawierają.

Dokument monarszy, a więc w tym niemiecki królewski i tym barć cesarski, nie potrzebował świadków. Wystawca jako źródło prawa, k sam stwarzał, nie potrzebował powoływania się na obecność jakichkoh osób przy czynności prawnej czy jakimkolwiek stadium wygotowania kumentu. Przed sądem dokument królewski, o ile autentyczność jego była naganiona, miał być zawsze uznany, jeśli chodzi o jego treść, autentyczny. Dopiero od końca XI w. pojawiają się w dokumentach cesć niemieckich świadkowie na końcu dokumentu, których rola przy jego wstawaniu musi być za kaŜdym razem szczegółowo badana. Od cza Lotara II przytaczanie świadków, oddzielanych od tekstu zwrotem h' rei testes itp., staje się coraz częstsze, spotykamy świadków nawet dokumentach uroczystych, choć do połowy XIV w. nie ma dla nich w kumentach cesarskich stałego miejsca. Z dynastią luksemburską poi świadkowie zanikają, a z końcem XV w. znikają prawie zupełnie.

Kancelaria władców niemieckich, w przeciwieństwie do papieskiej i l lewskiej francuskiej, nie posiadała długi czas własnych przepisów i r< kancelaryjnych. Jedynie Fryderyk II wydał w r. 1244 dla swej sycylijs kancelarii przepisy, które opierały się prawdopodobnie na starszych dobnych postanowieniach z czasów królów normandzkich. Dopiero z mego końca średniowiecza (r. 1494 i 1498) pochodzą postanowienia w materii cesarza Maksymiliana I. Wcześniejsze nieco są pośrednie wit mości o obowiązujących kancelarię niemiecką taksach za wystawianie kumentów, zawarte w tzw. księgach poboru opłat. Wzmianki takie chodzą z r. 1471; nadto nieco światła na stosunki panujące w kancel niemieckiej rzuca list Eneasza Sylwiusza Piccolomini do kanclerza niem kiego z zapytaniem, jak są w tamtejszej kancelarii uregulowane sprc opłat i dochodów niŜszego personelu kancelaryjnego.

JuŜ od czasów karolińskich stwierdzono w nauce podobieństwo wzg] nie zaleŜność stylistyczną dokumentu jednego od drugiego tego sam wystawcy, do tego stopnia, iŜ wykazują 0ne nieraz doskonałą zgodr całych zwrotów, zdań, czy nawet części protokołu lub dyspozycji. W tafe wypadkach przyjmuje się, iŜ wzorem dla dokumentu późniejszego

70

Page 70: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

jakiś akt wcześniejszy (dla tego samego odbiorcy lub nawet innego) prze-chowywany oczywiście w kancelarii cesarskiej. Ale z pierwszym formula-rzem kancelaryjnym niemieckim, tj. zestawieniem dla uŜytku kancelarii cesarskiej zbioru przykładów na j powszechnie j stosowanych formuł, czy przykładów pięknie zredagowanych listów czy dokumentów spotykamy się dopiero w czasach Fryderyka II Hohenstauffa. Jest to zestawiony na przykładach dokumentów tego wystawcy formularz przypisywany proto-notariuszowi cesarskiemu Piotrowi de Vinea (1247—1249). Spomiędzy póź-niejszych wymienić wypadnie z waŜniejszych formularz z czasów Rudolfa I Andrzeja z Rodez (1277—1281), a przede wszystkim formularz kanclerza Karola IV, znanego humanisty zwanego Janem ze Środy Śląskiej. Wreszcie ze samego skłonu średniowiecza godnym uwagi jest formularz dokumentów z lat 1457—1477, uŜywany w kancelarii Fryderyka III.

W kancelarii cesarskiej i królewskiej niemieckiej stosunkowo późno, później niŜ w papieskiej i królewskiej francuskiej, poczęto prowadzić re-gestry kancelaryjne, do których wpisywano akty wychodzące z kancelarii. Pierwsze o nich wzmianki pochodzą z czasów Fryderyka II i odnoszą się do jego kancelarii sycylijskiej. Zachowały się dwa fragmenty regestrów z lat 1239/1240 i 1230—1248. Zdaje się, Ŝe w kancelarii jego był przepro-wadzony rozdział ksiąg kancelaryjnych w tym sposobie, Ŝe do osobnych ksiąg wpisywano mandaty i rozporządzenia królewskie, a w osobnych regestrpwano przywileje. Z czasów wielkiego bezkrólewia i pierwszych królów habsburskich nie posiadamy Ŝadnych pewnych wiadomości, które by wskazywały na kontynuowanie na terenie Niemiec tych ksiąg. Dopiero wyprawa cesarska Henryka VII do Rzymu (1310) spowodowała, wzorem włoskim, załoŜenie dla kancelarii niemieckiej rodzaju nadwornego notaria-tu, którego urzędnicy gromadzili nie tylko kopie aktów wypływających z kancelarii, ale nawet waŜniejsze akta do niej nadchodzące. W r. 1313 poczęto nawet prowadzić rodzaj protokołu z posiedzeń tajnej rady kró-lewskiej i umieszczać w nim akta, które na radzie takiej postanowiono wydać. Wprowadzono z biegiem czasu równieŜ zasadę zaznaczania siglami na aktach wychodzących z kancelarii faktu ich wciągnięcia do regestrów. Podobne księgi znane są dalej z czasów Ludwika Bawarskiego i Karola IV, brak ich z czasów Wacława IV, choć istnieć musiały niewątpliwie. Re-gestry jego następców (Ruprechta, Zygmunta Luksemburczyka, Albrech-ta II i Fryderyka) są zachowane w coraz obszerniejszych fragmentach, nie-kiedy po kilka tomów z*sąsiadujących ze sobą lat, ale do kompletności ich daleko. Z biegiem czasu dzielić się poczęły na działy (ogólne, regestrujące akty arcykanclerza i specjalne kanclerskie), w co tu bliŜej nie będziemy wchodzić.

Archiwów, a więc pomieszczeń specjalnych dla przechowywania archi-waliów (ksiąg kancelaryjnych, dokumentów wystawionych a nie wręczo-nych, aktów wchodzących do kancelarii, zapasów pergaminu) w okresie władców merowińskich nie było. Z czasów karolińskich posiadamy kilka

71

Page 71: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

wiadomości o archiwum lub armarium sacri palatii. Ale na tym wiadomo nasze o archiwum państwowym się urywają i dopiero z r. 1146 pocho< znów odosobniona wiadomość o archivum imperii nostri (Konrada I. Brak stałej rezydencji monarszej, ciągłe podróŜe władców niemieckich państwie i chwilowe pobyty w terytorialnych rezydencjach sprawi iŜ nie mogło się utrwalić pojęcie zorganizowanego, stale w jednym miej; przechowywanego archiwum władców. Dopiero Fryderyk II Stauff w sw; królestwie sycylijskim spotkał się ze zorganizowanym- juŜ za władc normandzkich archiwum koronnym i niewątpliwie instytucję tę utrzyr przez cały ciąg swego panowania. Powołują się na jego archiwalia dol menty późniejszych królów sycylijskich (neapolitańskich) z dynastii ande weńskiej. Ale dla Niemiec samych dla całego okresu do r. 1313 nie po; damy dostatecznych przesłanek źródłowych dla przyjęcia istnienia archiwum państwowego przez cały czas wielkiego bezkrólewia i pierwsz; Habsburgów. Dopiero z Okazji śmierci cesarza Henryka VII we Włosz (r. 1313) dowiadujemy się o istnieniu jego archiwum, którego jednak ty część wróciła do Niemiec, reszta pozostała do dziś we Włoszech. Ale równo Henryk VII, jak i jego następcy aŜ do początków XV w. traktom f archiwa i archiwalia jako swą prywatną własność przechodzącą nie l następców na tronie niemieckim, lecz na arcyksiąŜąt austriackich;

istniało jeszcze silnie zakorzenione pojęcie- archiwum państwowego. I I piero od r. 1422 moŜemy mówić o istnieniu w Niemczech takiego an l wum, przechowującego akta władców i głównych urzędów ówczesn ] cesarstwa. Jednak dopiero ustawa Maksymiliana I z r. 1495 zdefiniov l pojęcie archiwum i archiwaliów państwowych i podzieliła je ostatec;

na trzy działy i archiwa, mieszczące się nawet w róŜnych miejscowości; pod ogólnym nadzorem archikanclerza i arcybiskupa mogunckiego.

j j L I T E R A T U R A

j H. Bresslau, Handbuch der Urkundenlehre, t. l, s. 165—175, 405—583, j s. 270—)280.

W. E r b e n, Die Kaiser- und Kónigsurkunden in Deutschland, Frankreich ' Italien, Monachium 1907. '; R. T h o m m e n, Grundbegriffe der Kaiser- und Kónigsurkunden, Grunt

der Geschichtswissenschaft, wyd. A. Meister, Lipsk 1913. K. A nur a, Die Investitur des Kanzlers, MlOG, t. 11, 1890.

j S. G o r l i t z, Beitrdge Ŝur Geschichte der kóniglichen Hoikapelle im Zeii i der Ottonen und Salier bis zum Beginn des Investiturstreites. Historisch-Diplc i. tische Forschungen, t. l, Weimer 1936. l F. Hausmann, Reichskanzlei und Hofkapelle unter Heinrich V. und l i rad III., Schriften der Monumenta Germaniae Historica, t. 14, 1956.

1} S. Herzberg-Frankel, Geschichte der deutschen Reichskanzlei 1246— f MlOG, Ergbd. l, 1885, s. 254—297. : ' P. K e h r, Die Urkunden Karls III, Innsbruck 1890.

i l H. G. K i r c h h o f f, śur deutschsprachigen Urkunden des 13. Jahrhunt i j Archiy fur Diplomatik, Schriftgeschichte, Siegel- und Wappenkunde, t. 3, • s. 287—372.

•j 72

Page 72: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

H. K l e w i t z, Kanzleiechule und Hofkapelle, Deutsches Archiv fiir Geschichte des Mittelalters, t. 4, 1940, s. 224—228.

A. Pennrich, Die Urkundenfalschungen des Reichskanzlers Kaspar Schlick nebst Beitragen zu seinem Leben, Gotha 1901.

H. M. S c h a 11 e r, Die Kanzlei Kaiser Friedrichs II. Ihr Personal und ihr Sprachstil, Archiv fiir Diplomatik, Schriftgeschichte, Siegel- und Wappenkunde, t. 3, 1957, S. 207—286; t. 4, 1958, s. 264—327.

G. S e e l i g e r, Die Registerfiihrung am deutschen Kónigshof bis 1493, MlOG, Ergbd. 3, 1890—1894, s. 223—364.

I. Stolzenberg, Urkundenparteien und Urkundensprache, Archiv fiir Di-plomatik, t. 7, 1961, s. 214—289; t. 8, 1962, s. 147—269.

4. KANCELARIA KRÓLEWSKA FRANCUSKA DO KOŃCA XIV W.

Organizacja kancelarii królewskiej. Nieco inaczej przebiegał rozwój dokumentu i ustroju kancelarii królów francuskich. Z jednej strony róŜ-nice te wynikały z faktu silniejszego we Francji niŜ w Niemczech procesu sfeudalizowania społeczeństwa francuskiego, gdzie król do czasów Ludwika IX był raczej tylko władcą drobnej części etnicznego terytorium Francji, a dla pozostałych feudałów był jedynie primus inter pares. Ale z drugiej strony we Francji wcześniej niŜ w Niemczech rozpoczął się proces formo-wania silnej, centralistycznej władzy królewskiej. Wskutek tego we Francji wcześniej niŜ w Niemczech naczelnik kancelarii traktowany był nie jako wysoki dygnitarz kościelny, ale jako urzędnik królewski zawisły bezpośred-nio od monarchy. Obawą teŜ przed ingerencją w sprawy państwowe ze strony najwyŜszych feudałów duchownych Francji był spowodowany fakt, Ŝe królowie francuscy na naczelników kancelarii dobierali sobie członków niŜszego duchowieństwa (opatów, kleryków) a wyjątkowo tylko biskupów. Co więcej, zazwyczaj z chwilą awansowania danego szefa kancelarii na god-ność biskupią opuszczał on swój urząd królewski, ustępując miejsca nowe-mu. Nie spotykamy teŜ w organizacji kancelarii królewskiej francuskiej zja-wiska tak charakterystycznego dla Niemiec, a mianowicie łączenia godności arcykanclerza czy później kanclerza królestwa z godnością arcybiskupa Reims, czy inną stolicą biskupią lub arcybiskupią. Przelotne w tym kie-runku próby i pretensje arcybiskupów Reims zostały ostatecznie zlikwido-wane w połowie XI w.

Zapoczątkowany w państwie .Karolingów związek archikapelanatu z godnością arcykanclerza, podobnie jak w Niemczech, tak samo i we Francji długo się utrzymywał; z tym jednak, Ŝe szef kancelarii Karola Grubego i jego następców nosił z reguły tytuł arcykanclerza, w przeciwień-stwie do szefa kancelarii królów i cesarzy niemieckich, którzy raczej wy-stępowali (po skłon X w.) z tytułem archikapelana. Wyjątki od tej reguły są bardzo nieliczne. Urząd archikanclerza nie był teŜ we Francji doŜywotni, jak to było w Niemczech. Oprócz wypadków, kiedy szef kancelarii opuszczał swój urząd z racji objęcia stolicy biskupiej, mamy we Francji dość często

Page 73: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

do zanotowania wypadki pozbawiania archikanclerzy urzędu na sku buntów przez nich wzniecanych czy posiłkowanych. Niekiedy zresztą Ŝem ze zmianą sytuacji politycznej usunięty archikanclerz czy kanc] powracał na swój urząd (np. Stefan z Garlande za Filipa I). Niekii wreszcie spotykamy dłuŜsze sediswakancje na urzędzie szefa kancel (np. od r. 997 i wyborem Gerberta na papieŜa do r. 1016, i nasłęp 1021—1059).

Oczywiście godność arcykanclerza była we Francji, podobnie w Niemczech, tytularna. Sam szef nie brał bezpośredniego udziału w -\ gotowywaniu dokumentów, zadowalając się ich rekognicją i to z reg ad vicem zastępowany w tej czynności przez kanclerza (Ego X ad vii Y archicancellarii relegendo subscripsi). Tak więc kanclerz był rzec wistym naczelnikiem kancelarii królów francuskich i pod tym wzglęc nie róŜniła się ona od ustroju kancelarii niemieckich królów i cesa: Kanclerz francuski był obok tego od XII w. począwszy, najwyŜszym sec królewskim, nie mówiąc o tym, iŜ często spełniał on funkcje dyplomaty ne, podróŜując z ramienia króla nieraz do obcych władców. W czas sediswakancji arcykanclerza kanclerz sam widymował dokumenty król skie we własnym imieniu (Ego X cancellarius scripsi et subscripsi i W takich wypadkach niekiedy w imieniu kanclerza rekognoskowali dc menty notariusze, których spotykamy sporadycznie w dokumentach l lewskich bądź w źródłach historiograficznych.

Od r. 1092 lub 1095 najpóźniej znika urząd arcykanclerza z dokun tów królewskich. Kanclerz staje się od tej chwili szefem kancelarii l j lewskiej i jako taki widymuje sam lub w jego zastępstwie notarii

dokumenty królewskie. Jak wspomniano wyŜej, zazwyczaj formuła tn \ rzytelniająca dokument brzmiała: relegendo subscripsi, niekiedy scri l et subscripsit, co mogłoby naprowadzać na domysł, Ŝe kanclerz sam j, biście zajmował się wygotowywaniem czystopisu. Ale i na urzędzie l j clerza zdarzają się w pierwszej połowie XII w. wypadki dłuŜszych se 1 wakancji (np. 1127—1128). W takich razach w formułach uwierzytel

jących zaznaczano zwrot: vacante cancellaria. Z r. 1185 znika z dc mentów królewskich kanclerz i aŜ do r. 1201 spotykamy na dokumen wzmianki: vacante cancellaria. W r. 1201 obejmuje godność straŜi pieczęci (gardę du sceau) niejaki Guerin, który pełni ją co najmnie; r. 1209. Od tej daty do końca panowania Filipa Augusta (1223) zaró urząd kanclerza, jak i straŜnika pieczęci były nie obsadzone. Zjawisk stoi niewątpliwie w związku z dąŜeniami do stworzenia bardziej scent: zowanej administracji państwowej, czemu stał na przeszkodzie kanc a moŜe nawet i straŜnik pieczęci.

Na krótki czas za Ludwika VIII (1223—1226) przywrócony został u kanclerza, który objął dawny straŜnik pieczęci (Guerin). Utrzymał sii jeszcze do r. 1227 i pierwszych lat panowania Ludwika IX, ale od daty i śmierci Guerina znika ostatecznie z kancelarii królewskiej i z£

74 •... .. puje go straŜnik pieczęci. Na dokumentach spotykamy w tym czasie zawsze wzmiankę: vacante cancellaria.

Taki stan rzeczy utrzymał się do śmierci Filipa Pięknego (1314); przez cały prawie wiek kancelaria była nie obsadzona, a nadzór nad jej funk-cjami sprawował straŜnik pieczęci. I dopiero Ludwik X ponownie utworzył urząd kanclerza królestwa Francji, mianując nim pierwszego, dawnego kanclerza Karola Valois, Stefana z Mornay. Odtąd aŜ po koniec ancien regime'u we Francji (r. 1789) kanclerz jest szefem kancelarii królewskiej, a urząd straŜnika pieczęci zni'ka. Z biegiem czasu kanclerz coraz rozszerza swe wpływy i znaczenie. Jest stałym doradcą królewskim, członkiem parla-mentu (sądu najwyŜszego) i zasiada w Izbie obrachunkowej. Ale wciąŜ

Page 74: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

jest przede wszystkim urzędnikiem królewskim, który mógł być kaŜdej chwili odwołany i zastąpiony innym.

Pod rozkazami szefa kancelarii pracował niŜszy personel, z biegiem czasu coraz liczniejszy i coraz bardziej zróŜnicowany. A więc notariusze królewscy, z których trzech razem z monarchą objeŜdŜało kraj; jeden z nich bywał autorem wyroków sądowych. Notariuszy od czasów Filipa IV Pięknego było 30, z biegiem czasu liczba ich wzrastała, dochodząc w r. 1342 do 105, a niekiedy nawet więcej. Zastępcą szefa kancelarii był tzw. auden-cjonariusz, jeden z notariuszy, właściwie sekretarz naczelnika kancelarii, który 'miał prawo podpisywać pisma królewskie, wychodzące z kancelarii z uwagą per vos, czyli przez pośrednictwo kanclerza. Dalej wymienić trzeba urzędników przygotowujących wosk do opieczętowywania aktów, przełoŜonego archiwum królewskiego oraz regestrów kancelaryjnych. Per-sonel kancelaryjny zamykali wreszcie sekretarze królewscy, którzy za-łatwiali tajną korespondencję monarchy. Obok tych urzędników królew-skich w ciągu XIV w. wykształca się osobny urząd pisarzy parlamentu (sądowych). Pisarze i notariusze królewscy tworzą rodzaj kolegium (kon-fraterni) znanej od r. 1352 co najmniej.

Wszyscy urzędnicy kancelaryjni, z kanclerzem względnie straŜnikiem pieczęci włącznie, pobierali wynagrodzenie, obliczane dla niŜszych urzęd-ników dziennie, dla kanclerza względnie straŜnika pieczęci rocznie. Skła-dały się na nie częściowo dochody pienięŜne z taks za wystawiane do-kumenty, częściowo bezpłatne utrzymanie względnie wynagrodzenie w na-turze i materiał na ubranie. Pensje te regulowane były osobnymi przepi-sami coraz się zmieniającymi. Najstarszy taki przepis pochodzi z r. 1285.

JuŜ niektóre kapitularia Karola Wielkiego wspominają o obowiązku wygotowywania przez archikanelerza 2 ekspedycji dokumentu, z których jedna miała pozostawać w kancelarii wystawcy. Podobnie i placita z r. 861 i 877 wspominają o obowiązku pisemnego komunikowania feudałom świeckim i duchownym róŜnych rozporządzeń 'monarszych, co wymagało oczywiście posiadania w archiwum królów francuskich odpowiedniego wzoru. Archiwa, podobnie jak i kancelaria monarsza podróŜowały razem z królem po całym kraju. Choć brak późniejszych danych o archiwum kró-

75

Page 75: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

łna równieŜ podobnie stałego Umiejscowienia, jak na aktach królów nie-mieckich; figuruje on tedy bądź w środku między imionami świadków, bądź w osobnym wierszu tekstu, bądź niekiedy na samym dole dokumentu po dacie. Obok monogramu spotykamy niekiedy na dokumentach zwłasz-cza do czasów Filipa I jako osobne znamię królewskie (signum validationiś) krzyŜ, stawiany niekiedy własnoręcznie przez monarchę. Wyjątkowo wreszcie spotykamy na dokumentach z czasów małoletniości Filipa I podpisy jego matki, królowej Anny. Rekognicja kanclerska, która pierwot-nie brzmiała, jak wspomniano wyŜej: ad vicem relegendo subscripsi, relegi et subscripsi, lub nawet scripsi et subscripsi, zaczyna, zanikać. Z biegiem czasu rozpowszechnia się coraz bardziej, a od czasów Ludwika VI (1108—1137) staje się prawie wyłączną formuła: data per manum can-cellarii. W czasie wakansu na urzędzie kanclerza umieszczano zwykle formułę: vacante cancellaria.

Formuła datalna opiewa zwykle jako acta (publice), podając miejsco-wość, rok od narodzenia Chrystusa, wreszcie lata panowania monarchy. Od końca XI w. uciera się zwyczaj, Ŝe umieszczano tylko datę miesięczną. Zjawisko to obserwujemy później zwłaszcza na listach królewskich, o czym niŜej. Formuła datalna na przywilejach umieszczana bywała raz na końcu eschatokołu a przed komminacją, czasem na końcu dokumentu, pod pod-pisem świadków i monogramem królewskim.

Pieczęć na dyplomach pierwotnie wyciskana bywała w pergaminie. Od czasów Ludwika VI przywieszano ją bądź na niciach jedwabnych, czerwonych lub róŜnokolorowych, bądź na paskach pergaminowych, po-jedynczych lub podwójnych. Z biegiem czasu dyplomy stają się w kance-larii królewskiej francuskiej coraz rzadsze, a w czasach Filipa Pięknego wychodzą prawie całkiem z uŜycia.

Natomiast od czasów panowania Filipa I pojawia się nowy rodzaj pism królewskich, a to listy i mandaty. Listy początkowo w postaci uprosz-czonego przywileju, z 'Opuszczeniem wielkiej datacji i rozpisanego w ca-łości imienia królewskiego; z biegiem czasu stają się coraz częstsze i wy-pierają dyplomy prawie zupełnie. Listy w zaleŜności od swego charakteru: treści wieczystej lub przemijającej, wykazują odmienne dla kaŜdej grupy sformułowania, zwłaszcza promulgacji i korroboracji. Dzielą się tedy na kilka grup, których tu nie ma potrzeby specjalnie omawiać. Osobną wśród nich grupę stanowią listy zamknięte (lettres closes), mające na celu unie-moŜliwienie zaznajomienia się z treścią pisma przez osoby niepowołane. Zamknięcie polegało na złoŜeniu pergaminu dwu lub trzykrotnie poziomo i pionowo i na przewleczeniu przez nacięcia na marginesach paska perga-minowego opatrzonego pieczęcią.

Osobną kategorię pism królewskich stanowią mandaty, a więc pisma skierowane do jakiejś osoby fizycznej lub grupy ich z'poleceniem wy-konania jakiegoś rozporządzenia królewskiego. Pojawiają się one juŜ w końcu XI w. Ich cechą charakterystyczną jest brak jakichkolwiek for-

77

Page 76: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

muł uwierzytelniających (korroboracji). ICończą się zazwyczaj słowem! Valete.

Do czasów Ludwika VII (1131—1180) pieczęć bywała zawsze wyciska-na w pergaminie. Od czasu jego rządów pojawiają się początkowo spora-dycznie, później wyłącznie, pieczęcie przywieszane na niciach lub sznur-kach jedwabnych, względnie pojedynczych czy podwójnych paskach per-gaminowych i sporadycznie pieczęcie w wosku czerwonym, a od końca panowania tego monarchy ustala się wosk zielony zastrzeŜony tylko dla kancelar i i kró lewskiej . Nie da się jednak ustal ić Ŝadna reguła w sposobie i wypadkach przywieszania pieczęci na niciach czy paskach pergaminu. Pieczę tował akt kanclerz, a od czasów zniesienia urzędu kanclerza straŜ-nik pieczęci.

Jak wspomniano wyŜej, od czasów Filipa I znika coraz częściej z dokumentów uroczystych a zarazem i z mandatów oraz l istów królewskich oznaczenie dnia w miesiącu. W l istach brak stale roku panowania króla. 'i'l Dopiero w czasach Fil ipa Pięknego zdarzają się wyją tkowe

wypadki, «'! kiedy w listach królewskich spotykamy oznaczenie miesiąca i dnia.

Wysoki stopień organizacji kancelarii i regularność formuł występu-jących w pismach królów francuskich prowadzić musi do wniosku, iŜ w kancelarii monarszej musiały być od wczesnych czasów uŜywane formularze-podręczniki redagowania odpowiednich dokumentów. Ale znane nam wcześniejsze tego typu dzieła, jak np. formulae Senonense,,collectio Flaviniacensis i inne (w. VIII—XI), czy późniejsze (druga połowa XII w.) tego typu dzieła, jak Bernarda z Chartres Ars dictaminis czy Summae Aurelianenses, czy wreszcie dzieła nieco późniejszych dyktatorów, jak np. Pons le Provencal, Jan z Galandy, czy Jan z Limoges, nie dają nam dostatecznych podstaw do przypuszczenia, aby były uŜywane w kan-celarii królów francuskich. Dopiero z XV w. zachowało się kilkanaście

j f formularzy uŜywanych dowodnie w kancelarii królewskiej francuskiej. | Jako najstarsze tego ,typu dzieło uchodzi formularz niejakiego Odarta

Morchesne. Od czasów Ludwika IX (1236—1270) pojawiają się na zakładce lub

pod nią, na wewnętrznej stronie paska pergaminowego, na rewersie aktu, czy wreszcie w regestrach kancelaryjnych zapiski zwane: extra sigillum. Podzielić je moŜna na dwie kategorie: Pierwszą tworzą wzmianki o po-szczególnych fazach powstawania dokumentu, a przede wszystkim wzmianki o poprawkach tekstu, skrobaniaeh. Pod zakładką znajdujemy niekiedy całe zwroty poprawiane. Częstokroć wskazują one na kanclerza (straŜnika pieczęci) jako ich autora (per vos). Druga kategoria takich wzmianek do-tyczy osoby pisarza czystopisu, względnie osoby, która wydała odpowiednie rozporządzenie kancelarii. Spotykamy tedy zwroty: per dominum regem, per dominum X, per magistrum Y. Niekiedy powołują się one na jednego lub kilku doradców królewskich. W tych formułach spotykamy teŜ imię pisarza dokumentu w postaci: scriptor, lub qui hanc paginam scripsit.

78

H

?i

Page 77: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Ta ostatnia powtarza się nadto często W regestrach kancelaryjnych. Wzmianki extra sigillum spisywane były zwykle tą samą ręką, co tekst, choć stałych reguł w tym kierunku nie obserwujemy.

Językiem dokumentów i listów królów francuskich był prawie po skłon XIII w. język łaciński, oczywiście łacina średniowieczna zbarbaryzo-wana. Z biegiem czasu wtrącano do niej poszczególne zwroty i zdania w języku ojczystym. Odliczywszy akt przysięgi strasburskiej z r. 842, zredagowany po francusku (i po niemiecku) podkreśli ć wypadnie, Ŝe pierwszymi dokumentami zredagowanymi w całości w języku niełaciń-skim były dokumenty prowansalskie od końca XI w., gdzie język miejscowy dostał się do dokumentów biskupów i feudałów świeckich (akta homa-gialne). Na północy Francji pierwszy akt spisany w całości w języku starofrancuskim (dialekt północny, langue d'oui) pochodzi z r. 1204 i od tej pory coraz częściej akty prywatne takŜe na północy Francji redagowane były w tym języku. Pierwszy akt królewski zredagowany w języku starofrancuskim pochodzi z r. 1254. Choć język francuski z biegiem XIV w. stawał się urzędowym w administracji i sądownictwie francuskim, jednak do dokumentów królewskich wdzierał się powoli. Bywały okresy XIV w., kiedy on właśnie przewaŜał, i okresy kiedy panowała ponownie łacina. I dopiero ordynanse i edykty Ludwika XII, Franciszka I i Karola IX z lat 1510—1564 wyrugowały łacinę ostatecznie ze wszystkich aktów wy-chodzących pod imieniem królów francuskich.

LITERATURA

R. H. B a u t i e r, Recherches sur la chancellerie royale au temps de Philippe VI, Paris 1966.

A. de B o ii a r d, Manuel de diplomatiąue franęaise et pontificale, t. l—2, Paris 1929, 1952.

A. Giry, Manuel de diplomatiąue, Paris 1925. O. M o r e l, La grandę chancellerie royale et l'expedition des lettres royaux

(1328—1500), Paris 1900. L. P e r r i c h e t, La grandę chancellerie de France des origines cL 1328, Paris

1912. G. Te s s ię r, La chancellerie de France jusqu'd 1789, Paris. TenŜe, La chancellerie royale de France, Paris 1962. TenŜe, Observations sur les actes royaux franęaises de 1180—1328, BECh, t. 95,

1934.

Page 78: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

DOKUMENTY I KANCELARIE POLSKIE XII—XV W.

ROZDZIAŁ V. POSZCZEGÓLNE STADIA POWSTAWANIA DOKUMENTU

Zanim dokument jako produkt czy to odbiorcy, czy kancelarii wy-stawcy został zredagowany, spisany na czysto, uwierzytelniony i wręczony stronie, przechodził szereg stadiów i czynności czy to go wyprzedzających, czy teŜ mu towarzyszących, które dzielimy na dwie zasadnicze grupy: £2X22£Ść_p_rawną ijgrg£es_3^gatowania_ na pjśmie dokumentu. Te dwa stadia mogły się prawie ze sobą pokrywać, jeśli wygotowanie aktu na piśmie nastąpiło bezpośrednio po czynności prawnej, mógł je jednak prze-dzielać większy lub mniejszy odstęp czasu, jeśli z tych czy innych względów nie mogło dojść do natychmiastowego wręczenia stronie dokumentu, nie mówiąc o tym, jeśli sama czynność jego wygotowywania się przeciągała. Mówimy w takim wypadku o datacji rozdzielonej sygnalizującej dwa odrębne stadia powstawania dokumentu. W kancelarii i dyplomach królów francuskich czy cesarzy te dwa stadia dają się nieraz dokładnie śledzić; w polskiej dyplomatyce danfi^pośrednie pozwalają nieraz z -całą pewnością rozróŜnić te dwa etapy.!KaŜdy z nich oczywiście rozpada się na szereg czynności szczegółowych: od zgłoszenia prośby przez odbiorcę, poprzez oświadczenie woli wystawcy, sporządzenie brulionu, spisanie czys-topisu, jego skontrolowanie, wreszcie opieczętowanie i wręczenie stronie. \ Przejdźmy je kolejno 1.

1 Cytowane w tekście przykłady oraz obliczenia częstotliwości występowania po-szczególnych formuł zaczerpnięto z podstawowych kodeksów dyplomatycznych, a to: Kodeksu dyplomatycznego Polski, Kodeksu dyplomatycznego Wielkopolski, Kodeksu dyplomatycznego Malopolski, Kodeksu dyplomatycznego katedry krakowskiej św. Waclawa, Regestów dokumentów śląskich Griinhagena, Dokumentów kujawskich i mazowieckich (por. wykaz skrótów) — oraz szeregu drobniejszych wydawnictw wykorzystanych m. in. w pracy autora Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich.

Szczegółowe zestawienia i obliczenia procentowe znajdują się w tekach po-śmiertnych K. Maleczyńskiego, złoŜonych w Bibliotece Zakładu Narodowego im. Osso-lińskich we Wrocławiu.

Dyplomatyka — 6 81

Page 79: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

1. INICJATYWA AKCJI PRAWNEJ: PETYCJA STRONY, WŁASNA WOLA

MONARCHY, POZEW SĄDOWY

Podstawę do wystawienia jakiegokolwiek dokumentu, zwłaszcza o cha-rakterze nadań wieczystych, stanowiła zwykle petycja strony, prośba o dokqnanje,„d;,>,r£wjzriy Czy zatwierdzenie aktu kupna-sprzedaŜyTMogła ón3" Być ustna lub pisemna. WyŜej zorganizowane kancelarie7'o';dyugiej tradycji, przy]mowat3r"getycje_tyjko_w formie pisemnej (np. papieska od X w.). Ale JUT- w^ąr^pigrii rpqflr^ripj doTcońca wieków średnich nie istniał_obo-wiązek przedkładania próśb na piśmie; takie wypadki są tylko wyjątkami. Podobnie było i w Polsce. Nie znamy wypadku, który by dowodził istnienia skierowanej do księcia czy króla, nie mówiąc o feudałach, supliki zredagowanej na piśmie. Niemniej juŜ od najwcześniejszych czasów mu-simy przyjąć jej istnienie przynajmniej w niektórych, specjalnych wypad-kach. List Mieszka I do stolicy apostolskiej poddający kraj pod protekcję papieską jest niczym innym, jak supliką na piśmie. Na dziesiątki, jeśli nie na setki, naleŜy liczyć takie zwroty w listach papieskich dla polskich od-biorców, jak: per tuas nobis litteras intimasti. per suas litteras supplicjimt^. transmissa jnobis petitione monstravit_ itp., dowodzące, Ŝe odpowiednie pisma i koncesje ze strony kurii rzymskiej dokonywały się na pisemne prośby zainteresowanych stron. Poza tym jednak przedkładanie petycji na piśmie było, jak się rzekło, w zwyczajach kancelarii polskiej raczej nieznane. Oczywiście w wypadkach próśb o transumowanie czy zatwier-dzenie treści prawnej dokumentu przedkładano kancelarii wystawcy pod-stawę, ale nie mamy danych, aby towarzyszyła temu pisemna prośba. Raczej nawet przyjąć trzeba, Ŝe w pierwszej połowie XIII w. przy niskim stopniu zorganizowania naszych kancelarii ksiąŜęcych nawet z okazji transumowania czy zatwierdzania starych przywilejów (w Małopolsce od r. 1210 względnie 1232, na Śląsku od r. 1219) prośby na piśmie nie były znane.

Ale mamy natomiast szereg i to wczesnych (na Śląsku od r. 1202, w Wielkopolsce od r. 1214, w Małopolsce od r. 1232 najpóźniej) wzmianek o odpowiednich prośbach wnoszonych ustnie. Początkowo stylizacja takich wzmianek nie jest ustalona. Zazwyczaj określano prośbę stron terminami: humili precum instancia, multa jirece, rogatu; niekiedy podkreślano, Ŝe prośby takie były ponawiane i to wielokroć (sepius nosroaaverunt,ad crebras petitiones itp.). Najczęściej jednak na Śląsku uŜywanym określe-niem na oznaczenie wniesienia prośby był wyraz petitio |w rozmaitych zestawieniach (ad petitionem, de petitione, ob petitionem^petitione inclina-tus, ad instanciam et petitionem itp.). W Wielkopolsce w XIII w., podobnie jak na Śląsku, najczęściej uŜywanym terminem na oznaczenie supliki był wyraz: petitio, w rozmaitych zestawieniach (petitione, ad, ob petitionem). Raz nawet w dokumencie arcybiskupa gnieźnieńskiego z r. 1225 spotyka-my zwrot: ex scripto (księcia) intellexi 2, co mogłoby -nasuwać przypusz-

2 KDW I 118.

82

Page 80: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

oŜenię, Ŝe rńairiy w tym wypadku rzeczywiście do czynienia z pisemną supliką księcia do arcybiskupa. JednakowoŜ w rzeczywistości mamy tu do czynienia z powołaniem się na istniejący do dziś odpowiedni dokument ksiąŜęcy, co kaŜe raczej przypuszczać, iŜ arcybiskup miał przed sobą odpowiedni akt nadania księcia, który obecnie uzupełnił nadaniem dzie-sięciny kościelnej. Wreszcie w Małopolsce w latach 1210—1279 obok zwro-tów: precibus annuentes, nos sollicitaret, devotis precibus nos rogaverunt, precibus inclinati, zwrot petitio spotykamy tylko 4 razy (petitione, ad petitionem itp.). Ciekawym teŜ jest zjawiskiem, Ŝe o ile w Wielkopolsce do r. 1273 wzmianki o petycjach spotykamy około 13 razy, na Śląsku (do r. 1227) nawet 17 znamy takich wypadków, to w Małopolsce do r. 1279 wzmianka o petycji strony zaznaczona została zaledwie 8 razy. Objaw ten stoi zapewne w związku z przodującą ekonomicznie i politycznie rolą feudałów świeckich i duchownych tej dzielnicy.

Razem z rozwojem polskiej kancelarii ponaddzielnicowej Łokietka, a póź-niej królewskiej Kazimierza Wielkiego, razem z formowaniem się społe-czeństwa i państwa stanowego, wzmianki takie poczynają przybierać na liczbie. Przebadane przykładowo dokumenty królewskie z lat 1350—1370 wykazują, Ŝe w dokumentach wielkopolskich Kazimierza Wielkiego wzmianki o petycji pojawiają się co najmniej 22 razy, podczas kiedy na małopolskich dokumentach tegoŜ wystawcy spotykamy je około 9 razy. Spotykamy teŜ dalej warianty zwrotów wskazujących na wniesienie proś-by do wystawcy. Obok tedy dawnych zwrotów: petivit et instantissime nobis supplicavit, dignis et istis petitionibus inclinati, petentes a nobis, ad instantes petitiones itp., pojawiają się dwie nowe formuły, z których pierwsza przybierając rozmaite postacie stylistyczne (petens humiliter, supplicaverunt nobis humiliter, petivit humiliter, humiliter et devote supplicaverunt) jest formułą, w której nacisk połoŜono na wyraz humiliter (w sumie około 14 wypadków). Obok niej pojawia się w latach sześćdziesią-tych XIV w. druga: oblata nobis petitio continebat, figurująca od r. 1368 jako jedyna na dokumentach wielkopolskich Kazimierza Wielkiego (około 7 wypadków z lat 1368—1370). CzyŜby termin oblata, wnosząc z jego znaczenia w księgach grodzkich i ziemskich XVI w., znaczył, iŜ petycja została rzeczywiście wniesiona na piśmie, niepodobna dziś rozstrzygnąć. Dodać naleŜy, iŜ wzmian/ka o petycji nie pojawia się, w świetle przeba-danych dokumentów, nigdy na dokumentach Kazimierza Wielkiego prze-znaczonych dla małopolskich odbiorców.

Czasy i dokumenty Władysława Jagiełły to znów nawrót do nieustalo-nej z XIII w. formuły petycyjnej. Znów bardzo rzadko spotykamy wyraz humiliter (supplicavit, petens, humili precatus instancia). Zazwyczaj for-muła ta brzmi obecnie: ad instantes petitiones, acclinati precibus, instancius supplicavit itp., co znajduje oczywiście swe wytłumaczenie w ponownym wzroście znaczenia moŜnowładztwa i rady królewskiej. Jedynie 3 razy

83

Page 81: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ha przestrzeni lat 1410—1434 (wnioskując z drukowanego w kodeksach materiału) pojawia się dawny zwrot z lat 1368—1370: oblata nobis petitio.

Oczywiście petycja ustna czy pisemna miała miejsce jedynie w wy-padkach, kiedy wystawienie dokumentu wychodziło z inicjatywy odbiorcy. W wypadkach, kiedy wystawca działał „motu proprio", nawet kiedy wynagradzał zasługi feudała, czy czynił z poboŜności nadanie na rzecz martwej ręki, istnienie ipetycji-prośby nie było niczym uzasadnione; stąd nie spotykamy o niej w tekście najmniejszej wzmianki. Natomiast obok zdań o charakterze filozoficznym w arendze, głoszącej np. konieczność wynagradzania dobrych uczynków czy zasług poddanych wobec państwa i władcy, spotykamy dość często takŜe w narracji zwroty o podobnym cha-rakterze: ex officio nobis divinitus concesso damus, consideratis fidelibus sermciis ... concedimus, de nostro nostrorumąue consiliariorum assensu concedimus itp. Podobnie ma się rzecz ze stylizacją wyroków ksiąŜęcych a później królewskich, czy z zatwierdzeniami darowizn i alienacji między feudałami. Sformułowania tekstu odpowiednich dokumentów zdają się wskazywać, Ŝe dochodziły one do rąk odbiorców inną drogą niŜ przez petycję (coram nobis constitutus ... sanus mente et corpore recognovit). Akty takie dokonywały się wyłącznie, a przynajmniej pozornie wyłącznie, mocą władzy monarszej. Choć i na tym polu trafiają się bardzo rzadkie wyjątki (np. r. 1244: de petitione et semicio mihi valde groto). Niekiedy wreszcie spotykamy wprost stwierdzenia, Ŝe dany akt monarszy dochodzi do skutku: ex nostre voluntatis arbitrio (r. 1255) lub auctoritate dominii ducatus qua fungimur (r. 1275).

Z braku jakichkolwiek reguł i spisanych przepisów kancelaryjnych królewskich polskich (podobnych do papieskich XIV w. czy choćby ce-sarskich) nie moŜemy odpowiedzieć na pytanie, jak kształtował się dalszy bieg czynności prawnych poprzedzających wystawienie na piśmie doku-mentu. NiŜej będziemy się starali przedstawić najbardziej typowe i po-jawiające się w źródłach wzmianki o dalszych etapach czynności prawnych następujących po wniesieniu prośby przez stronę z zastrzeŜeniem, Ŝe oczywiście nie były one regułą i Ŝe na tym odcinku nie tylko w poszcze-gólnych kancelariach dzielnicowych, ale nawet w obrębie jednej i tej samej kancelarii mogły panować rozmaite zwyczaje. ZaleŜały one w duŜej mierze od zmieniających się w danym okresie stosunków społecznych, a zwłaszcza od wzrostu czy upadku znaczenia moŜnowładztwa świeckiego i duchownego.

Następnym z kolei zagadnieniem jest: komu petycj^takji.hjn.^ała.Jisre^ czana: czy wystawcy,wprost, czy zajgośrednlćTwemjcisób trzecich z obrębu, "czy nawet spoza kancelarii. Na to pytanie nie jesteśmy w stanie odpowie"2—-r -dziećf'Mimo braku w tyih kierunku jakichkolwiek zwyczajów czy przepisów, spotykamy na przestrzeni lat 1233—1370 zwroty i wyraŜenia, które zdają się wskazywać, iŜ w niektórych przynajmniej wypadkach prośba

Page 82: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

strony była składana monarsze osobiście i 'bezpośrednio. Nie mamy tu na myśli powtarzających się stereotypowo zwrotów coram nobis et baronibus nostris constitutus itp., ani wyraŜeń: in nostra presentia ręcognovit, z któ-rych pierwsze są zbyt ogólnikowe, a drugie wynikają z natury czynności prawnej. Niemniej kilka przykładów z rozmaitych czasów zdaje się świad-czyć dostatecznie, Ŝe w niektórych przynajmniej wypadkach i kategoriach spraw (np. prośby o transumpty dokumentów i zatwierdzenia dawnych przywilejów), wreszcie dla pewnych kategorii osób petycja złoŜona wy-stawcy przez stronę wraz z materiałem dowodowym miała rzeczywiście miejsce.

Tak np. w r. 1233 Konrad Mazowiecki w swym-dokumencie wspomina, Ŝe na prośby stron: legi jęci privilegium de verbo ad verbum. Jeśli ten przykład moŜe nastręczać jeszcze jakieś wątpliwości, to zwrot z dokumentu z r. '1232: reperi confirmatas zdaje się niedwuznacznie wskazywać na osobiste wręczenie odpowiedniego dokumentu księciu. W latach 1296—1299 wzmianki takie są szczególnie częste i charakterystyczne; np.: nos visis prwilegiis (r. 1237), littera vidimus et perspeximus (r. 1298), inspectis privilegiis (r. 1298), vidimus et dilligenter investigavimus, obiato nobis privilegio (r. 1299), czy wreszcie charakterystyczne sformułowanie: in pre-sentia baronum nostrorum fuit nobis humiliter supplicatum (r. 1299). Po r. 1300 tego rodzaju wzmianki stają się rzadsze: r. 1325 (veniens ad nos), r. 3333 (examinavimus et perspeximus), r. 1350 (petivit et humiliter nobis supplicavit, supplicaverunt nos humiliter et devote, petivit et instantissime nos supplicavit), r. 1359 (supplicaverunt nos humiliter et devote), r. 1363 (nobis humiliter supplicavit), r. 1368 (nobis humiliter et devote supplica-verunf). Jest przy tym rzeczą charakterystyczną, Ŝe w dokumentach Ka-zimierza Wielkiego co najmniej od r. 1335 wzmianki o osobistym wręcze-niu prośby monarsze pojawiają się tylko w dokumentach małopolskich, w wielkopolskich natomiast brak ich prawie całkowity.

Oczywiście, w wypadkach; kiedy mamy do czynienia bądź z przewodem sądowym, odbywającym się przed księciem czy królem (bądź w pierwszej instancji, bądź jako apelacja w drugiej), czy teŜ w wypadkach, kiedy wy-stawca dokumentu odbiera od strony zeznanie (zwykle wiadomość o alie-nacji dóbr dzierŜonych prawem rycerskim i zatwierdzenie jej), obecność stron przed zatwierdzającym akt prawny czy wydającym wyrok władcą jest sama przez się zrozumiała i zwykle w odpowiednim dokun^G-uie wy-raźnie zaznaczana. Zazwyczaj wzmianki takie (in nostra nostrorumąue baronum presentia constitutus, vendidit, commutavit itp.) odnoszą się juŜ do momentu akcji prawnej, a nie do chwili przedłoŜenia przez stronę prośby. Ale nawet w wyrokach sądowych z brzmienia odpowiednich aktów wnosząc, moŜemy stwierdzić, Ŝe osobista skarga strony przed sę-dzią-wystawcą dokumentu miała miejsce wcześniej i niezaleŜnie od wytoczenia postępowania sądowego. Klasycznym w tym kierunku dowodem, jedpym z najwcześniejszych, moŜe być pisemny wyrok Henryka Brodatego

85

Page 83: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

z r. 1229, w którym ksiąŜę wspomina, Ŝe opat tyniecki wielekroć skarŜył się przed księciem na wyrządzającego klasztorowi szkody komesa 3. W aktach późniejszych z drugiej połowy XIII i z XIV w. wzmianki takie, choć moŜe mniej szczegółowe, są jednak nader częste i w dokumentach królewskich silnie podkreślane. Podobnie ma się sprawa z wypadkami, kiedy przed monarchą dochodziła do skutku alienacja dóbr rycerskich w formie darowizny czy sprzedaŜy. Zwroty: accedentes ad nostram baronumąue nostrorum presenciam commutaverunt ..., resignaverunt itp. są pow-szechne.

Narracja dokumentu niekiedy szeroko streszczateeś4-^/jiiesionej proś- byr^ęga&^y&r&Hao^^^ z pozoru "szczegółów, ^alTTlneraz cofając się w opowiadaniu o kilkadziesiąt i więcej lat, opowiadając w taki sposób wypadki, których pamięć Ŝyjących nie mogła dbjąć. Tak np. do-kument Konrada Mazowieckiego z r. 1222 wspomina o wypadkach za-szłych za dziada wystawcy, Bolesława Krzywoustego (nadanie Konrada dla klasztoru w Czerwińsku)4; albo teŜ w r. 1218 wnuk niejakiego Hugona Bucr przedstawia dokładnie stosunki prawne i nadania na rzecz swego dziada przez tegoŜ Krzywoustego5 (a więc sprzed r. 1138). Podobnie biskup płocki Gedko (1206—1227) wymienia dokładnie swą genealogię aŜ do swego pradziada i wypadki w tych czasach zaszłe (sprzed r. 1172) 6, a jeden z dokumentów synów Odonica wspomina o faktach, które miały miejsce przed r. 1215. Wypadki takie, kiedy w narracji cofa się opowiadanie o kilka czy kilkanaście lat są bardzo częste. Ale z biegiem czasu, w ciągu drugiej połowy XIII w., zwyczaj ten coraz bardziej zanika i petycje, wnosząc ze streszczenia ich w narracjach dokumentów, zawierają coraz częściej t^lko rzeczy najistotniejsze dla wydania wyroku czy rozstrzygnięcia spra-wy^przez wystawcę dokumentu.

Czy petycje wnoszono osobiście, czy za pośrednictwem osób trzecich? Jedne i drugie wypadki są moŜliwe i do przyjęcia, choć wzmianki o oso-t bistych zabiegach, prośbach czy skargach strony są z natury rzeczy w do-kumentach częściej zaznaczane. JednakowoŜ mamy teŜ sporo wiadomości o tym, Ŝe w imieniu strony występuje osoba postawiona wyŜej w hierarchii feudalnej, względnie władza zwierzchnia w imieniu podwładnych (opat, biskup, starosta itp.). Tak np. słyszymy o petycjach opata w imieniu konwentu (r. 1215), arcybiskupa za swoim kustoszem katedralnym (r. 1237), nawet starosty w imieniu sołtysa (r. 1365). Przykłady podobne moŜna by wielokrotnie pomnoŜyć. Przypuszczać teŜ wolno, o czym jeszcze niŜej, Ŝe od r. 1393, tj. od chwili pojawienia się formuły ad relationem, łączonej często do r. 1472 z imieniem osoby spoza kancelarii królewskiej,

3 KDTyn. 7. 4 KDP II 15. 5 KDP I 3. « KDKM 2.

86

Page 84: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

zwrot ten oznacza z zasady osobę, która podejmowała się interwencji u monarchy względnie w jego kancelarii za petentem.

Jaka była dalsza kolejność czynności prawnych czy symbolicznych poprzedzających wystawienie dokumentu, trudno na podstawie zachowa-nego materiału źródłowego odtworzyć. Niewątpliwie w wypadkach prze-wodu sądowego przy prośbach o zatwierdzenie stanu posiadania czy alie-nacji na rzecz osoby trzeciej, musiały mieć miejsce czynności przewidziane zwyczajem, które umoŜliwiały dopiero wydanie przez władzę państwową wyroku czy innego rodzaju decyzji. Podobnie w wypadkach petycji o wy-rok ksiąŜęcy bez zatwierdzenia czynności prawnej mającej być zdziałaną czy zdziałanej przez feudała, konieczne były czynności wstępne. A więc przede wszystkim obecność baronów księstwa przy zdziałaniu danego aktu prawnego. Stąd zwłaszcza w aktach alienacji spotykamy często zwro-ty: in presentia nostra et coram baronibus terre contulit (r. 1208), córom nobis et baronibus nostris constitutus contulit (r. 1214), in presentia ducis collata (r. 1241), veniens ad presentiam nostram ... vendidit (r. 1256), dedit (r. 1356) itp. Potwierdzenie przez księcia w takich wypadkach zdziałanej przez feudała czynności prawnej (alienacji, zamiany, spadku itp.) było aktem wynikającym z jednej strony z mocy władzy monarszej, a z drugiej obecność feudałów a zwłaszcza moŜnowładztwa przy potwierdzeniu aktów alienacji zdziałanych przez innych feudałów dowodziła coraz pogłębiające-go się rozdrobnienia feudalnego i wzrostu znaczenia 'moŜnowładztwa śwtec-kiego i duchownego w danej dzielnicy.

TakŜe przy domaganiu się przez stronę wytoczenia procesu sądowego^ przed księciem, musiały go wyprzedzić obowiązujące w prawie zwycza- ' jqwym czynności, a przede wszystkim doręczenie stronie pozwu. Sprawa była prosta jak długo jako pozew była w uŜyciu laska woźnego, czy nawet pieczęć księcia. Komplikowała się i przedłuŜała się natomiast, f

odkąd w zwyczaj weszło pozywanie przy pomocy pozwu pisanego. W Ma-łopolsce pozew taki pojawia się po raz pierwszy w r. 1228, w Wielkopolsce w r. 1232, a na Mazowszu od r. 1238, wreszcie na Kujawach w r. 1242. Wygotowanie takiego pisemnego pozwu, doręczenie go stronie (ewentualne powtórne lub potrójne) sprawiało, Ŝe 'między zgodą księcia na prośbę strony a ostatecznym wyrokiem upływał nieraz dłuŜszy przeciąg czasu. Nie wchodzimy tu w sprawę samego przebiegu procesu (litis contestatio), dowodu ze świadków czy przedkładanych dokumentów (por. wyŜej), ter-minów peremptoryjnych czy nie; wszystko to tworzyło nieraz duŜą lukę czasu między prośbą strony a ostatecznym jej w takich wypadkach za-łatwieniem.

2. KONSENS RADY KSIĄśĘCEJ LUB MONARSZEJ

Inaczej znowuŜ przedstawiała się sprawa, jeśli chodziło-o nadania księcia na rzecz feudałów duchownych i świeckich. Tu na mocy prawa zwyczajowego, sięgającego co najmniej czasów początku rozdrobnienia

87

Page 85: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

feudalnego, istniał obowiązek księcia zasięgnięcia opinii inoŜnowładztwa. a z biegiej3fi_czasu rady ni^nowładztwa._Odbicie tegoTwyczaju w tekście dokumentów 'spotykamy Bardzo często we wszystkich dzielnicach, choć nie we wszystkich równocześnie.

Na Śląsku spotykamy od r. 1208 co najmniej zwroty takie, jak: mul-torum baronum meorum consilio (r. 1208), de consilio et consensu Laurentii episcopi (r. 1211), co?isilio episcopi et baronum meorum (r. 1217), czy cum consensu baronum (r. 1222). W Małopolsce, gdzie z tekstu dokumentów wnioskując proces ten rozpoczyna się nieco później niŜ na Śląsku, ale gdzie zdaje się szybko przybiera na sile, spotykamy zwroty takie, jak: prehabito consilio maturo nostrorum baronum (r. 1244), baronum nostrorum consilio pariter et consensu (r. 1253), ex superhabundanti consensu baronum nos-trorum (r. 1256), decreto optimatum nostrorum ac baronum (r. 1257), de communi consilio et unanimi voluntate ... baronum; de consensu et unanimi voluntate baronum nostrorum fidelium (r. 1270, 1278), de consilio baronum (r. 1273). Na Mazowszu i Kujawach, gdzie zasób znanych dokumentów jest mniejszy i nie w pełni wydany, na mniejszą moŜe skalę obserwujemy to samo zjawisko. Zwroty: de baronum nostrorum consilio et assensu (r. 1231), de baronum nostrorum consilio et petitione (r. 1249), de cons&nsu nobilium nostrorum (r. 1248) dowodzą, Ŝe i w tej dzielnicy konsens moŜnowładztwa świeckiego na niektóre kategorie czynności prawnych księcia był obli-gatoryjny względnie uświęcony prawem zwyczajowym.

Wreszcie w Wielkopolsce wzmianki o konsensie magnatów na dokona-nie przez księcia czynności prawnej są nieomal powszechne od r.. 1242 (wzmianka w dokumencie z r. 1236 opiera się na falsyfikacie) w najrozma-itszych sformułowaniach. I tak np.: iusto communi consilio (r. 1242), ex suggestione digna baronum nostrorum (r. 1242), cum deliberatione baronum nostrorum de communi consilio et auxilio (r. 1242), consiZio quoque ba-ronum, ex salubri consilio baronum nostrorum (r. 1243), de consilio baro-num nostrorum (r. 1246), cum consensu et voluntate omnium baronum nostrorum (r. 1249), de maturo baronum consilio (r. 1252), baronum nost-rorum consilio (r. 1253), de consensu omnium terre nostre baronum (1255), de consensu baronum nostrorum (1255, 1258), de maturo consilio et con-sensu nostrorum baronum (r. 1261), concurrente consensu nostro et ba-ronum nostrorum (r. 1267), accedente maturo consilio baronum ceterorum-que sapientum nostrorum (r. 1273). Jak z tego pobieŜnego i niewyczerpu-jącego zestawienia wynika, najsilniej w odpowiednich formułach udział i zgoda magnatów akcentowane są w dokumentach synów Odonica; zja-wisko to występuje silniej moŜe nawet niŜ w Małopolsce i na Mazowszu. MoŜna by w związku z tym przypuszczać, Ŝe w Wielkopolsce w latach 1239—1279 wpływ feudałów świeckich na ksiąŜąt i ograniczenia ich władzy były bodaj najsilniejsze ze wszystkich dzielnic polskich.

Dopiero za czasów wielkopolskich rządów Łokietka (1296—1299) i ogól-nopolskich jego rządów do r. 1333 stopniowo wzmianki takie stają się

88

Page 86: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

coraz rzadsze. Z lat 1296—1299 posiadamy zaledwie 5 tego rodzaju wiado-mości: salubri nostrorum baronum usi consilio (r. 1297), nostrorum baronum consilio habito (r. 1298), habito maturo consilio ac deliberatione satis digna (r. 1298), deliberatione prehabita et maturo nostrorum baronum consilio (r. 1298), maturo consilio prehabito (r. 1298). Z okresu lat 1305—1333 wzmianki takie są stosunkowo jeszcze rzadsze, podobnie zresztą jak i wia-domości o obecności baronów państwa przy zdziałaniu czynności prawnej. Jeśli tych ostatnich do r. 1333 moŜemy naliczyć około 23, to wzmianek o kontsensie feudałów na okres 1305—1333 w świetle drukowanego ma-teriału udało się naliczyć zaledwie 5: assensu et aliorum terre nostre ba-ronum (1306), unanimi consensu nobilium nostrorum (1306), nostrorum baronum consilio accedente (1321, 1317), de maturo consilio baronum nos-trorum (1326), de maturo consilio baronum et militum nostrorum (1327). Wzmianki takie urywają się z r. 1327.

Niewiele zmieniają się pod tym względem stosunki za Kazimierza Wielkiego. W jego dokumentach, zwłaszcza małopolskich, pełno wprawdzie wzmianek o wnoszeniu skarg przez strony lub dokonaniu przez nie w obli-czu władcy czynności prawnej, niekiedy nadto w przytomności baronów państwa (w Małopolsce na przestrzeni lat 1350—1370 około 27 takich wy-padków). Sporadycznie spotykamy wzmianki o obecności samego tylko monarchy: (in nostra presencia constitutus — 2 wypadki). Wyraźne jednak wzmianki o udzielonym konsensie magnatów w takiej postaci, jak to obserwowaliśmy w XIII w. są na przestrzeni lat 1350—1370 wyjątkowo nieliczne. Przejrzany materiał dyplomatyczny pozwala stwierdzić dla Ma-łopolski 2 takie wypadki, a dla Wielkopolski spotykamy je na 3 doku-mentach, przy czym obok wspólnego dla obu tych dzielnic terminu baro-nes, tylko w Małopolsce spotykamy się z określeniem consiliarii, a tylko w Wielkopolsce występuje określenie terrigene.

Zmiany dynastyczne w Polsce z lat 1370—1385 tak jak przyczyniły się do zmiany postaci zewnętrznej i formularza dokumentów królewskich, tak samo zniosły, z tekstu przywilejów przynajmniej wnioskując, niektóre stadia powstawania dokumentów, a przynajmniej znaczenie odpowiednich terminów 'zmieniły. Do wyjątków w latach 1410—1434 naleŜy wzmianka o zgodzie baronów królestwa na jakiś akt królewski (z drukowanego materiału wnosząc zaledwie 2 wypadki), rzadka bywa nawet wzmianka o przedstawieniu przez petenta jego prośby królowi i jego radzie (4 takie wiadomości) podobnie nieliczne są wzmianki o obecności strony przed samym władcą (in nostrae presencia constitutus, coram nostra maiestate — 6 wzmianek), natomiast coraz się mnoŜą wiadomości o zdziałaniu czynności prawnej z samej inicjatywy królewskiej, czy z pełni jego władzy królew-skiej (ad nostre regalis beneplacito voluntatis, de innata nobis clementia annuentes, regium animum inclinantes, ex innata nostrae celsitudinis cle-mentia, nostro placuerit maiestati itp.). Wreszcie wzmianka w formule ad relationem: dominus rex per se, czy mandato proprio sacre regiae maiesta-

89

Page 87: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

tis, w duŜej ilości wypadków daje się odnieść do własnej inicjatywy mo-narszej przy wystawianiu dokumentu.

Jak wspomniano wyŜej, nie jesteśmy w stanie stwierdzić kolejności następstwa po sobie poszczególnych stadiów czynności prawnej. Nie mo-Ŝemy tedy ustalić czy rada baronów miała miejsce przed, czy po szeregu dalszych czynności poprzedzających ostateczne oświadczenie woli ksiąŜę-cej i później królewskiej. Więcej nawet, nie ma dowodów, czy miała ona miejsce przy samym wręczeniu przez stronę prośby, czy dopiero w trakcie jej załatwiania. Niewątpliwie w Polsce, przy niewykształconych ostatecznie przez długi czas (bo do połowy XIV w.) zwyczajach i przepisach kance-laryjnych, sprawa ta jest trudna do ustalenia. ToteŜ poszczególne dalsze stadia czynności prawnej omawiać będziemy bez względu na ich rzeczy-wiste następstwo po sobie.

3. KONTROLA KANCELARYJNA PRZEDKŁADANYCH PRZEZ STRO NY DOKUMENTÓW

Do najprostszych i najkrócej trwających czynności kancelaryjnych po wniesieniu przez stronę petycji o transumpt dawnych przywilejów naleŜało ich zb_ad£ua4er--Powtarzaiaice się często w odpowiednich zatwierdzeniach zwroty: obtulit nóbis (uidimus, perspeximus) litteras sanas, salvas, non cancellatas nec abolitas nec abrasas neąue aliąua suspicione carentes itp., nie mogą być zawsze traktowane jako nic nie znaczące formuły kancela-ryjne. WyŜej była mowa o wypadkach wyznaczania nawet specjalnych komisji dla zbadania autentyczności odpowiednich dokumentów. Zapewne był to jeden z nielicznych wyjątków. Zazwyczaj urzędnicy kancelaryjni saini decydowali o autentyczności czy nieautentyczności produkowanego dokumentu. śe środki, jakimi dysponowali, były niedostateczne i dlatego przepuszczano moc falsyfikatów, rzecz zrozumiała. Niemniej dokument Jagiełły z r. 1431 stwierdza wyraźnie, Ŝe byłoby zbyt długo i zajęłoby zbyt duŜo miejsca przepisywanie całych dokumentów, jak to jest zwy-czajem kancelarii, słowo w słowo. Dowodziłoby to, Ŝe kancelaria królewska zastanawiając się nad autentycznością dokumentów, nie szczędziła za-zWyczaj czasu i starania o przepisanie odpowiedniego transumowanego czy zatwierdzanego aktu. W innych wypadkach czas sprawdzenia autentycz-ności aktu w kancelarii wystawcy naleŜał do czynności stosunkowo nie-długo trwających.

Natomiast o wiele dłuŜej trwały i bardziej były skomplikowane czyn-ności poprzedzające wydanie ostatecznego postanowienia wystawcy w wy-padkach, kiedy chodziło o alienację dóbr, specjalnie przy darowiznach na rzecz kościoła, polegające na wyznaczeniu granic darowanego obszaru. Było to obejście i w taki sposób oznaczenie granic nowych posiadłości, wyłączanych przy tej sposobności niekiedy z dawnej organizacji opolnej, a dokonywane przez księcia samego lub jego urzędników. Czynność tę

90

Page 88: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

nazywano circuicio i wynikała ona ze starego prasłowiańskiego bodaj jeszcze zwyczaju. Nie wchodząc tu w prawną stronę zagadnienia (np. prawo retraktu, tj. prawo sprzeciwu uprawnionych do współwłasności osóB) "wyrnTenić wypadnie parę choćby charakterystycznych przylćIaHow. Po raz pierwszy w dokumentach wspomniane jest takie circuitio w r. 1172, dla czasów sprzed r. 1167, kiedy to obejścia z rozkazu księcia dokonał niejaki Piotr Stary. Pod r. 1202 słyszymy, Ŝe sam ksiąŜę osobiście z do-stojnikami i przedstawicielami ludności sąsiadujących wsi obszedł (circu-wit) dobra przylegające do klasztoru w LubiąŜu, a inne dobra klasztorne w zastępstwie obszedł i rozgraniczył kasztelan Ŝagański. Podobnie było ,przy fundacji klasztoru w Trzebnicy, _ kiedy to Henryk Brodaty, według dokumentu z r. 1203, obszedł osobiście całe dobra klasztorne (okrąg ich wynosił kilkanaście km) i kazał wbić w odpowiednich miejscach kamienie graniczne z wyrytymi na nich literami swego imienia. Nie trzeba wspomi-nać, Ŝe obejście takiej przestrzeni, jak zwłaszcza przygotowanie odpowied-nio wyrytych napisów na kamieniach musiało trwać dłuŜszy czas. Najmniej-sza zmiana granic majątku — czy to na skutek niedokładności poprzednich pomiarów, czy na skutek nowych nabytków — wymagała powtórzenia tej akcji prawnej, nowego obejścia nowych granic i ewentualnego wysta-wienia nowego dokumentu. Tak się ma rzecz z majątkiem klasztoru trze-bnickiego, dla którego moŜemy stwierdzić dwie takie zmiany (r. 1208, 1218): Podobnie postępowano niekiedy przy lokacji miejscowości na prawie polskim. Tak w r. 1224 lokowana jako miasto Trzebnica doczekała się dokładnego obejścia jej granic przez księcia i usypania wałów i Wyko-pania rowów dla ich oznaczenia. Dokument z r. 1216—1217 wspomina, Ŝe jeszcze Mieszko Stary (przed r. 1202) zwoławszy sąsiednich mieszkańców circuitionem imposuit wsi klasztornej. Albo znowuŜ w r. 1242 Konrad Mazowiecki zatwierdził w 'posiadaniu klasztoru w Miechowie posiadłości, których granice wyznaczył jeszcze Henryk Brodaty (przed r. 1238): W r. 1276 księŜna Kunegunda poleciła ogłosić publicznie granice wsi, ma-jącej być lokowaną na prawie niemieckim, a jeszcze w r. 1357 Kazimierz Wielki w odpowiednim dokumencie zaznacza, Ŝe przy wyznaczaniu granic poszczególnych wsi ma być zachowany zwyczaj obowiązujący w poszcze-gólnych ziemiach. Jeszcze w r. 1311 Henryk Głogowski osobiście wyznaczył granice między posiadłościami klasztoru w Wieleniu a majątkami rycerzy sąsiadujących. Niewątpliwie takie sprawdzanie prawdziwości danych suplik czy nawet stwierdzenie zgodności woli księcia ze stanem faktycznym po-chłaniało wiele czasu. Stąd nieraz duŜa rozpiętość chronologiczna między datą wniesienia prośby a momentem zakończenia akcji prawnej.

Wprawdzie prawo zwyczajowe polskie nie znało tylu i tak róŜnorod-nych symboli towarzyszących działaniu prawnemu, jak to miało miejsce na zachodzie Europy, gdzie słyszymy np. o przyciąganiu świadków za uszy (Bawaria), czy. podniesieniu karty pergaminowej z ziemi na znak przy-jęcia darowizny, nie mówiąc juŜ o symbolach inwestytury świeckiej czy

91

Page 89: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

duchownej. Niemniej i w Polsce znajdujemy niekiedy w dokumentach oddźwięk dawnych zwyczajów prawnych, symbolicznych czynności, bez których akcja prawna byłaby niewaŜna. Tak np. czytamy pod latami 1208, 1224 i 1386 o piciu wody względnie miodu na znak rezygnacji z prawa własności do ziemi (aąuam abrenunciacionis bibere), niekiedy w zaleŜności stanowej rezygnującego czy woli monarchy domagano się wypicia wody (miodu) w kielichu srebrnym. Przy objeździe znów granic wymagana była bardzo> często obecność mieszkańców sąsiednich wsi (vicinitas, ossada, opole), bez których zgody i potwierdzenia stanu faktycznego oświadczenie woli księcia nie mogło dojść do skutku. Stąd spotykamy bardzo często zwroty: coram vicinis circumiacentibus r. 1228, convocata vicinitate circu-icionem imposuit r. 1230 itp. Wypadki samowolnego zmieniania znaków granicznych przez stronę (nova signa sine vicinitate pro sua fecerat volun-tate, r. 1278) bez zgody organizacji opornej powodowało proces i unie-waŜnienie samowolnej decyzji strony.

Natomiast nie ma dostatecznych podstaw przypuszczenie, aby wspom-niane niejednokrotnie w dokumentach zwroty: presentem cartam tradidi~ mus, presens scriptum contulimus, obtulimus, dedimus paginam, duximus conferendam (lata 1284, 1285, 1252, 1258) miały znaczenie symbolicznego wręczenia stronie aktu. Raczej zwroty te odnoszą się do jednego z później-szych stadiów wygotowywania dokumentu, o czym niŜej. Podobnie raczej do naśladownictwa wzorów prawa rzymskiego niŜ do rzeczywiście ist* niejących w Polsce zwyczajów wypadnie zaliczyć takie zapowiedziane w tekście dokumentu czynności, jak: testium adstipulatione (r. 1231), czy iuratoriam poscere cautionem (r. 1235). Nie wyklucza to jednak istnienia u nas jeszcze co najmniej w pierwszej połowie XIII w. szeregu symboli i zaklęć magicznych czy półmagicznych związanych z czynnościami praw-nymi, podobnych do tych, jakie dla innego odcinka Ŝycia ludzkiego zanoto-wał Katalog magii Rudolfa z Rudy Śląskiej.

4. OŚWIADCZENIE WOLI WYSTAWCY

Po zakończeniu tygjlj_tyjm_j3cdotoyj:h czynjigścj^zalejŜnjyh zowo od t i . -s i i sprawy, miało_jmiejsce oświadczenie w^i^yj^^cy- Za-warte ohó"jesT™łr"reguły w dyspozycjT~3óTEumenfu, w której w formie decydującej, przy uŜyciu liczby mnogiej lub pojedynczej, czasu teraźniej-szego lub przeszłego, w^stawca__dokjimentai knmujńkii^e^^s^y_s_feim_ swą wplę- Tradimus, concedimus, damus, conftrmamus, oto skondensowana treść oświadczenia woli wystawcy. I znów podobnie jak poprzednio nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć czy oświadczenia woli wystawcy dokonywało -się rzeczywiście w Obecności feudałów, względnie czy chodzi tu tylko o stere-otypowe zwroty dokumentów: in presentia et cum consensu baronum, o czym wyŜej była mowa. Czy zatem mamy do czynienia z dwukrotnym wyraŜaniem zgody przez radę feudałów, czy tylko z jednorazowym? Spra-

92

Page 90: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wa ta waŜna moŜe z punktu widzenia prawnego, jest dla dyplomatyka w zasadzie drugorzędną. W kaŜdym razie wyroki monarsze juŜ od końca XII w. zapadały w obecności moŜnowładztwa świeckiego i duchownego. Wyrok Kazimierza Sprawiedliwego z r. 1187 w sporze osób świeckich z ka-pitułą płocką został ogłoszony w obecności dwóch biskupów i komesa śyrona 7. Dokument Brodatego z r. 1229 szeroko opisuje sposób wydania wyroku ksiąŜęcego, kiedy to władca siedział pro tribunali in monte modico przed kościołem św. Michała na Wawelu razem z baronami swego państwa i kiedy to przedłoŜyły przed nimi obie strony swe przywileje, z których przywilej osoby świeckiej został uznany za falsyfikat i wobec tego sprawę wygrał opat tyniecki. W tym wypadku mamy wszystkie stadia czynności prawnej aŜ do ogłoszenia wyroku ksiąŜęcego włącznie zgrupowane bez-pośrednio obok siebie 8.

Nadania czy zatwierdzenia dawnych nadań dokonywano natomiast często, zwłaszcza w XII i początkach XIII w. z okazji większego zebrania się ludności czy dostojników państwa; nadawały się ku temu początkowo do-skonale poświęcenia kościołów, a później wiece KsiąŜęce róŜnego charak-teru. Tak tedy np. Bolesław Kędzierzawy uczynił w r. 1149 nadanie na rzecz klasztoru św. Wincentego we Wrocławiu in consecratione ecclesie. Jeszcze w r. 1229 księŜna Grzymisława zeznała, Ŝe ksiąŜęta Bolesław i Hen-ryk uczynili nadania na rzecz klasztoru w Czerwińsku podczas poświęcenia kościoła w Łęczycy. Często" teŜ • dokonywano oświadczenia woli wystawcy w kościele (in ecclesia s. Blasii, r. 1176) 9, zwłaszcza katedralnym (in trono, in ecclesia s. Johannis we Wrocławiu). Ale najcz^e^sz^ Jstórej^ogłaszano postatnowienie władcy, utwierdzone nim słowem pisanym^ b_yły synodyj^wiece ksiąŜęce. _

Nadprzestrzeni lat 1172—1291 znamy około 67 wieców ksiąŜęcych, na których obok obrad, którym te wiece były specjalnie poświęcone, doko-nywano ubocznie takŜe czynności prawnych, których ślady przechowały się w dokumentach. Nieraz na jednym wiecu dokonywano nawet kilku takich czynności prawnych, które następnie stawały się podstawą dla spo-rządzenia kilku dokumentów, niekiedy róŜnych wystawców. Dzieląc tego typu materiał dokumentarny na dzielnice, moŜemy stwierdzić istnienie w Wielkopolsce na przestrzeni lat 1228—1284 16 takich zjazdów ksiąŜęcych z moŜnowładztwem, w Małopolsce (1172—1284) 36, na Mazowszu i Kuja-wach (1231—1291) 10, wreszcie 5 na śląsku w latach 1234—1262. Czy liczby te odpowiadają rzeczywistym stosunkom w obrębie dzielnic i ich pomiędzy sobą, czy są tylko przypadkowe, nie wiemy. Niemniej paru wypadkami zajmiemy się bliŜej.

. Na synodzie w Borzykowej z lata 1210 r., na którym zapadły uchwały episkopatu i części ksiąŜąt polskich w sprawie swobód polskiej prowincji

7 KOP I 5; Budkowa, Repertorium nr 114. 8 KDTyn. 7. 9 KDP I 4; Budkowa, Repertorium nr 80.

\

93

Page 91: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kościelnej, miała miejsce nadto fundacja przez Władysława Ódonica klasz-toru w Przemęcie, a nadto komes Sławosz odnawia nadanie na rzecz klasz-toru w Busku. Na zjeździe w Pogorzelicy w r. 1253 z arcybiskupem Pełką wystawili obaj ksiąŜęta wielkopolscy dwa przywileje na rzecz klasztoru w Łeknie i Ołoboku. W czasie kołlokwium w Wierdelewie i w dniach najbliŜszych po nim, w czasie zbierania się rycerstwa na wyprawę pruską w r. 1223 między 2 lipca a 6 sierpnia, zatwierdził Henryk Brodaty po-siadłość klasztoru w Trzebnicy, ksiąŜę Konrad i niejaki rycerz Krystyn uczynili darowizny na rzecz Chrystiana (biskupa pruskiego, wreszcie bis-kup krakowski Iwo uczynił rozmaite zamiany na rzecz fundowanego przez się klasztoru w Mogile. Dwa z tych dokumentów oznaczone są jako zdziała-ne coram omni exercitu crucesignatorum. Na dziesiątki moŜna liczyć wy-padki, kiedy formuły datalne odpowiednich aktów brzmią: actum (acta) in colloąuio in ... coram his tesibus (około 30 wypadków), rzadziej spotykamy tu zwrot: datum in colloquio (około 10 razy). Przy nie ustalonej zwłaszcza w pierwszej połowie XIII w. terminologii actum-datum trudno nieraz roz-strzygnąć czy w kaŜdym wypadku mamy do czynienia z akcją prawną zdziałaną w czasie trwania kołlokwium ksiąŜęcego z feudałami, czy teŜ z rzeczywistym spisaniem w tym czasie odpowiedniego dokumentu. Nie-mniej przytoczymy na ten temat parę charakterystycznych danych.

Tak tedy księga henrykowska, opisując kołlokwium, jakie miało miej-sce w polu pod Wrocławiem (nazywa je generale et sollempne), wspomina udział w nim Władysława księcia opolskiego oraz całej ziemi (tota terra), bogaczy i biedoty. W ich to obecności miało miejsce rozstrzygnięcie przez księcia sporu klasztoru z feudałem świeckim, wyrok ksiąŜęcy, wreszcie księga zanotowała suchą wzmiankę: „ksiąŜę Bolesław wystawił w tej spra-wie przywilej tej treści", po czym przepisuje tekst wystawionego w tej sprawie dokumentu. Co ciekawe, Ŝe w formułach datacyjnych dokumentu, mimo uŜycia w nich terminu actum, nie wspomniano ani słowem o odby-tym kołlokwium, a nawet o obecności na nim księcia Władysława.

Podobne przykłady istnieją z terenu Małopolski. W r. 1212 wystawił Leszek Biały dokument, z którego dowiadujemy się, Ŝe na zjeździe w Mie-cholinie toczył się spór między klasztorem jędrzejowskim a komesem Niegosławem i Ŝe ksiąŜę powierzył sprawę komesowi Pakosławowi woje-wodzie krakowskiemu, który ją teŜ rozstrzygnął, a obecny ksiąŜę ją na piśmie zatwierdził. Nie wiemy, kiedy miało miejsce kołlokwium w Miecho-linie, ani kiedy nastąpił wyrok Pakosława, w kaŜdym razie chyba nie rów-nocześnie. W r. 1248 Bolesław Wstydliwy stwierdził, Ŝe nadał klasztorowi w Staniątkach bałwan soli w Bochni. Darowizna ta została uczyniona i za-twierdzona na zjeździe księcia z arcybiskupem Pełką w obecności szeregu dostojników świeckich. W r. 1232 Bolesław Konradowie wystawił doku-ment, w którym opisuje szeroko dzieje procesu biskupa włocławskiego o jego poddanych, Bielejewiców, który toczył się na zjeździe w Gąsawie w r. 1227; z powodu śmierci Leszka sprawa została ponowiona na kollok-

94

Page 92: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wium w Śkarzeszowie i zakończona przez komesa Pakosława. Obecnie na trzecim z kolei zjeździe pod śarnowcem zostali Bielejewice ostatecznie przyznani biskupstwu i ksiąŜę iprzy tej sposobności wystawił odpowiedni dokument. W r. 1228 wojewoda Pakosław stwierdza dokumentem, Ŝe ofiarował klasztorowi w Mogile łan we wsi Zabawa i Ŝe darowiznę tę potwierdził w obecności księŜnej Grzymisławy na pełnym zjeździe w obec-ności imiennie wyliczonych świadków. A mimo to actum odpowiednie-go dokumentu opiewa na kościół św. Andrzeja w Krakowie, gdzie chyba takie kollokwium nie mogło z ciasnoty miejsca się odbyć. Podobnie w r. 1255 na kollokwium w Zawichoście zatwierdza Bolesław Wstydliwy przywileje biskupstwa krakowskiego udzielone mu i uchwalone jeszcze w r. 1252 na zjeździe w Oględowie, potwierdzone i rozszerzone w r. 1254 na zjeździe w Chrobrzu. Podobnie i spór między klasztorem w Jędrzejowie a kasztelanem krakowskim Michałem ciągną ł się na zjazdach w Pisku i Krakowie, a zakończył się dopiero na zjeździe w Chrobrzu w r. 1245. Czy wszystkie te kollokwia odbyły się w jednym roku, wątpliwe. Obok synodów i kollokwiów ksiąŜęcych dogodną sposobnością dla opublikowania woli monarszej były zebrania rycerstwa_jw._abo?.ach przed wyprawą na nieprzyjaciół (np. in stationibus apud Quedinam r. 1235, in apud &komlmćTr.^L299, in statione ducis r. 1247). Wreszcie kilka- naście dokumentów wyłącznie małopolskich opatrzonych jest w formule datacyjnej charakterystycznym zwrotem: actum (acta, acta sunt publice in...), który to zwrot świadczy wymownie, Ŝe czynność .prawna została zdziałana w obecności wielu przygodnych świadków, bogatych i biedoty, jak to określa Księga Henrykowska, biorących udział w zwołanym przez władcę publicznym zgromadzeniu swych poddanych.

Początkowo, kjedy Twypgaj- wystawiania dokumentów nie był jeszcze p" ^świadczeniu ^ wo\j_ wystawcy miała miejsce jeszcze

dodatkowo klątwa ^^'jfjnfl .T7iUpn"p nn ty^h- którzy postanowienia doku-menT;u^w~iprzyszIości naruszą. Niewątpliwie wiele czynności prawnycł na tym się k6lSc^yTo^nTc"Hizszego o nich nie potrafimy powiedzieć. Ale z biegiem czasu poczęto w takich wypadkach wystawiać dodatkowo do-kumenty, a przynajmniej zapiski. Tak np. w r. 1146 ksiąŜę Mieszko po zwycięstwie nad bratem pod Poznaniem ofiarował tamtejszemu biskupstwu wieś Lusowo, po czym biskup Bogusław w stroju pontyfikalnym (accepta stola) wyklął przed ołtarzem katedry poznańskiej kaŜdego, który by wieś biskupstwa odebrał. Podobnie było i z darowizną Góry arcybiskupstwu z tejŜe okazji, choć odpowiednia zapiska nie zachowała wiadomości o kląt-wie rzuconej przez arcybiskupa. W r. 1153 feudał Zbilut fundując i do-tując klasztor w Łeknie, uprosił obecność episkopatu i wielu ksiąŜąt, a nadto w obecności wielu osób „sublimes ac humiles" uzyskał potwier-dzenie fundacji klątwą rzuconą przez arcybiskupa i biskupa poznańskiego. Kiedy w r. 1203 Henryk Brodaty fundował klasztor w Trzebnicy uzyskał zatwierdzenie swej darowizny w postaci klątwy rzuconej przez Cypriana

95

Page 93: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

biskupa Wrocławskiego przy zachowaniu całego ceremoniału kościelnego, m. in. rzuceniu na ziemię i zgaszeniu zapalonych świec. Klątwa ta została w kilka dni później powtórzona znów z tym samym ceremoniałem przez arcybiskupa gnieźnieńskiego. Podobnie Mateusz biskup krakowski ofia-rowując w r. 1149 klasztorowi św. Wincentego we Wrocławiu dziesięciny, uczynił to sub anathemate, a więc rzucając jednocześnie klątwę na tych, którzy by w przyszłości złamali jego postanowienie. Z biegiem czasu jednak ta forma uroczystego zatwierdzenia aktu ksiąŜęcego wychodziła z obiegu. Coraz częściej czytamy w „dokumentach tylko, Ŝe w przyszłości ma biskup wykląć kaŜdego, kto by postanowienia dokumentu spisanego przekroczył; coraz częściej teŜ i to sformułowanie zastępuje maledykcja--kommłnacja wzorowana na uroczystych bullach papieskich; w końcu i ta forma ustaje, a z rzadka pojawia się tylko komminacja świecka, groŜąca karami doczesnymi za złamanie woli wystawcy. Występują wypadki, kiedy cała akcja prawna kończyła się na tego rodzaju utwierdzeniu woli wystawcy i nie dochodziło do spisania dokumentu, czy nawet jednostron-nej zapiski-notycji; takie wypadki nie wchodzą w zakres dyplomatyki.

5. POLECENIE SPISANIA DOKUMENTU

Po oświadczeniu woli wystawcy i ewentualnym dodatkowym zatwier-dzeniujej klątwą kościelną c^~symiboTaml świeckimi (agua abrenunciacio-nis) przx5iBpaWjaj3p„do^z2rm£Śa_spisywania dokumentu. Oczywiście nie kaŜde stadium czynności prawnej wymagało takiego zatwierdzenia pis-mem; nie zawsze strony prosiły o sporządzenie afetu spisanego, czy jego się domagały. Wreszcie w wielu wypadkach odbiorca sam przychodził z goto-wym czystopisem i domagał się tylko zatwierdzenia go pieczęcią wystawcy. Wreszcie wygotowanie dokumentu zaleŜało w duŜej mierze od stopnia zorganizowania danej kancelarii; w okresie ^zdrobnienia feudalnego i dzielnicowego, kaŜda prawie kancelaria ksiąŜęca znajdowała się na in-nym stopniu rozwoju i dopiero po scaleniu państwa Lakierkowego i wytwa-rzaniu się z biegiem czasu stałych zwyczajów kancelaryjnych ogólnopol-skich, moŜna mówić o pełnym i jednolitym, podobnym do zachodniego, sposobie załatwiania spraw przez kancelarię, od momentu oświadczenia woli wystawcy i wydania kancelarii polecenia spisania odpowiedniego dokumentu aŜ do chwili wręczenia go stronie. Brak w Polsce do końca XV w. reguł czy spisanych przepisów kancelaryjnych, takich jak to było na zachodzie, utrudnia niezmiernie analizę poszczególnych stadiów reda-gowania dokumentu od chwili wydania przez władcę polecenia kancelarii aŜ do momentu wręczenia gotowego dokumentu stronie.

W wyŜej zorganizowanych kancelariach zachodnich (papieskiej, kró-lewskiej francuskiej, cesarskiej itp.) po oświadczeniu woli wystawcy (redagowanym częstokroć na piśmie, co np. jest widoczne w regestrach suplik papieskich) miało miejsce wydanie polecenia odpowiedniemu urzęd-

96

Page 94: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

hłkowi kancelarii spisania aktu. Oczywiście w wypadkach, kiedy strona przychodziła do kancelarii z gotowym juŜ czystopisem, w razie zaaprobo-wania go przez czynniki kompetentne, następowało jedynie zatwierdzenie aktu sporządzonego przez odbiorcę pieczęcią czy innym znakiem uwie-rzytelniającym wystawcy.

W braku materiału źródłowego nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć w sposób stanowczy na Ŝadne z tych pytań. Szczupłe wskazówki w tym kierunku, choć niedostatecznie pewne, moŜe dać analiza korroboracji dokumentów ksiąŜęcych we wszystkich dzielnicach. W formule tej spo-tykamy dość często, choć przyznać trzeba Ŝe nie zawsze, zwroty: conscribi fecimus, scribi iussimus, scribi precepi, scribi jęci, scribi mandavimus, constripte de mandato nostro, nobis mandantis confectum, conscriptum itp.; byłoby to w takiej dość niesprecyzowanej formie wyraŜone polecenie spisania dokumentu, wydane oczywiście personelowi kancelaryjnemu. Zwroty takie pojawiają się najwcześniej na Śląsku (r. 1211), choć tu wy-stępują raczej na dokumentach wygotowanych w czystopisach przez od-biorców, a od trzydziestych lat XIII w. spotykamy je sporadycznie w do-kumentach małopolskich (od r. 1235 do r. 1279 ogółem około 5 razy) i wiel-kopolskich (od r. 1232—1271 ogółem około 18 wypadków), nie licząc dokumentów, w których imię pisarza zostało zaznaczone w formie subiek-tywnej (Ego X conscripsi). Natomiast formuła polecenia spisania aktu pojawia się bardzo często w dokumentach Łokietka z lat 1296—1299 (na 79 przejrzanych występuje ona 27 razy w róŜnych sformułowaniach). Je-dnak z biegiem czasu poczyna zanikać i na wielkopolskich dokumentach Kazimierza Wielkiego z lat 1350—1370 spotykamy ją juŜ tylko (i to tylko do r. 1357) 10 razy. W związku z tymi spostrzeŜeniami trudno uznać zwrot: iussimus conscribi, czy nawet de mindato nostro scripsit itp. jako odbicie w tekście dokumentu polecenia wydanego przez wystawcę swemu urzęd-nikowi kancelaryjnemu. Raczej naleŜy uznać ten zwrot za przejęty z ja-kichś formularzy, o czym niŜej.

Podobnie nie zawsze moŜna rozstrzygnąć sprawę czy znany dziś czysto-pis został rzeczywiście wygotowany przez odbiorcę, a tylko uwierzytelnio-ny przez przywieszenie pieczęci przez wystawcę. Nawet przypisanie odbiorcy zarówno dyktatu, jak pisma nie daje na to pytanie pewnej od-powiedzi. Wszak strona mogła dopiero na podstawie uzyskania zgody wy-stawcy przystąpić do zredagowania brulionu i czystopisu, a podobny mógł powstać niezaleŜnie w kancelarii wystawcy. Będzie mowa o takich wypad-kach jeszcze niŜej. Liczyć się wreszcie naleŜy z moŜliwością udzielenia odbiorcy niezapisanego pergaminu opieczętowanego pieczęcią wystawcy in blanco, na którym dopiero odbiorca wpisał sobie dowolny tekst dokumentu. Wypadki takie nie są odosobnione na zachodzie (w Niemczech w X w.), a i w Polsce udowodniono dla XIII w. jeden taki wypadek w dokumentach Odonica z r. 1233. W XV w. wypadki takie chyba są liczniejsze, a jako przykład słuŜyć moŜe relacja Jana z Czechosławic, który jadąc w posel-

Dyplomatyka — 7 9

Page 95: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

stwie na Wołoszczyznę potwierdza w kancelarii odbiór dwóch pergaminów z przywieszonymi pieczęciami i trzech dokumentów papierowych z pie-częciami wyciśniętymi. Wątpliwe aby były one zapisane.

Wreszcie wspomnieć naleŜy wypadki, kiedy kancelaria wystawcy wy-gotowywała akty wbrew jego woli. Tak- tedy przypuszcza się, Ŝe akt brze-ski Władysława Jagiełły z l maja 1425 r. został wystawiony przez pod-kanclerzego Ciołka wbrew woli Jagiełły, który aktu tego nigdy nie uznał. Podobnie ma się raecz z pełnomocnictwem wystawionym przez kancelarię królewską w r. 1424 na rzecz Zbigniewa Oleśnickiego na jego podróŜ do Zygmunta Luksemburskiego, które jednak zostało przez króla wstrzyma-ne. Niewątpliwie przykłady takie moŜna by pomnoŜyć; świadczą one, Ŝe w sprawach o wadze politycznej kanclerz czy podkanclerzy prowadzili własną politykę, nieraz sprzeczną z polityką królewską lub moŜnowładz-twa.

Zasadniczo jednak mamy zwykle do czynienia z aktem sporządzonym przez personel kancelaryjny wystawcy na jego polecenie. Komu ono było. komunikowane i w jaki sposób, szefowi kancelarii czy specjalnemu urzęd-nikowi, ustnie czy na piśmie, nie wiadomo. W Polsce (z wyjątkiem Śląska) aŜ do r. 1287 nie był znany urząd protonotariusza, w Małopolsce nigdy on nie występuje. Stąd ewentualne polecenia spisania aktu komunikowane były najprawdopodobniej wprost kanclerzowi lub jednemu z przeznaczo-nych do tego notariuszy. Czy byłby to ten, którego dyktat i rękę spotykamy w czystopisie danego dokumentu, czy w przewaŜnej ilości produktów kancelaryjnych danego wystawcy, nie wiadomo. MoŜna teŜ tylko przy-puszczać, Ŝe jeden z notariuszy był obarczony czynnością nadzoru nad in-nymi i stąd rękę jego czy dyktat spotykamy stosunkowo rzadko w doku-mentach jego władcy. Wyjątkowo tylko zachowały, się dowody, iŜ król rzeczywiście na piśmie wydawał polecenie wystawienia dokumentu. Tak np. Kazimierz Jagiellończyk w r. 1484 poleca kanclerzowi koronnemu wy-stawić pokwitowania za pewne sumy pienięŜne. Czy był to wyjątek, czy teŜ szczęśliwie zachowany ślad pisemnego przekazywania kanclerzowi roz-kazu królewskiego w sprawie wystawiania dokumentów, nie potrafimy odpowiedzieć.

6. REDAGOWANIE BRULIONU

Pierwszym stadium wygotowajiia__dj&ii™pntii była — minuty^— konceptu. Ęez jego istnienia niepodobna sobie wyobrazić redakcjrTźystopisuT Brulion redagował zazwyczaj urzędnik kancelaryjny zwany w nauce dyktatorem dokumentu (od łacińskiego dictare). Niestety do połowjTinrwr^nie zachował się ani jeden oryginalny, bezsporny kon-cept-ibrulion, choć wzmianek o nich pośrednich czy bezpośrednich moŜna przytoczyć sporo. Jednak w oryginałach spotykamy je zachowane dopiero od r. 1447 w księgach Metryki Koronnej. Są one dwojakiego rodzaju.

98

Page 96: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Albo są to oryginalne bruliony, z których sporządzano następnie czystó-pisy aktów i tylko wszyto w księgę Metryki, albo teŜ mamy do czynie-nia z oryginalnym wpisem do Metryki, który uległ poprawkom i przerób-kom. W kaŜdym razie pierwsze rodzaje minut zawierają zazwyczaj tyle poprawek merytorycznych i stylistycznych, Ŝe bez wahania uznać je naleŜy za bruliony. Ale takŜe poprawione wpisy oryginalne do Metryki, o ile zawierają poprawki nawet stylistyczne, dowodzą, Ŝe (moŜe przepisane z zaginionego pierwotnego brulionu) stały się z kolei podstawą dla ostatecz-nej redakcji czystopisu. Oczywiście sprawę mogłoby rozstrzygnąć po-równanie wpisu Metryki z zachowanym oryginałem.

Dla okresu wcześniejszego przykładowo jako dowód istnienia kon-ceptów brulionów słuŜyć moŜe opowiadanie Długosza z r. 1412, wspomi-nającego, iŜ Zygmunt Luksemburski na zjeździe z Jagiełłą odrzucił pac-torum minutae zredagowane i przyjęte przez stronę polską. Nie jest to niewątpliwie jedyny tego rodzaju przykład. Innego rodzaju dowodów za istnieniem brulionów aktów juŜ w XIII w. dostarczają nam same czysto-pisy. Nawet w najstaranniej wygotowanych aktach spotykamy nieraz błę-dy, których niepodobna wytłumaczyć przesłyszeniem się kopisty, ale po prostu mylnym odczytaniem niewyraźnego w tym miejscu brulionu czy opuszczeniem wyrazów, czy teŜ odwrotnie, skreśleniem zbytecznych. Tak przykładowo w dokumencie biskupa wrocławskiego dla klasztoru w Lu-biąŜu z r. 1223 spotykamy cyfry porządkowe, dopisane ręką, tekstu nad wierszami. Podobnych faktów nadpisywania nad wierszami moŜna przy-toczyć długi szereg przez cały w. XIII. Niekiedy są to poprawki nieistotne, niekiedy jednak dopisano w taki sposób imiona świadków, co jeszcze moŜna by w inny sposób tłumaczyć. Nieraz jednak spotykamy przekręcone imiona osób czy miejscowości (Yirsicraius zam. Dirsicraius, r. 1247, czy An-dreon zam. Andreow, r. 1227, ruber zam. robur, r. 1268), dowodzące, Ŝe wynikały one z niedokładnego odczytania odpowiednich liter w brulionie, a nie przesłyszenia się pisarza przy dyktowaniu ustnym tekstu aktu przez .osobę trzecią. Przykłady takie moŜna by mnoŜyć.

Obok brulionów jako podkładki pod nowe teksty i czystopisy dokumen-tów słuŜyły dość często, zwłaszcza w początkach XIII w. akty wcześniej-sze dla tego samego odbiorcy, które przepisane i uzupełnione nowymi do-datkami stawały się nowymi samoistnymi czystopisami nowych dokumen-tów. Tak np. dokumenty Henryka Brodatego dla klasztoru w Trzebnicy z r. 1208 i 1218 są właściwie prawie dosłownym przepisaniem, z niewielki-mi zmianami i uzupełnieniami, oryginału tegoŜ wystawcy dla tego samego odbiorcy z r. 1204. Albo teŜ dwa dokumenty tegoŜ księcia dla klasztoru w LubiąŜu z r. 1211 i 1222 mają całe partie ze sobą dosłownie zgodne; ślad to oczywiście faktu, iŜ dokument wcześniejszy stanowił wzór dla późniejszego na nim wzorowanego. Albo znowu dokument biskupa wroc-ławskiego dla proboszcza wsi Sarbia z 24 stycznia 1224 r. jest znów prawie dosłownie odpisany (mutatis mutandis) z dokumentu tegoŜ wystawcy dla

99

Page 97: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

klasztoru w LubiąŜu w podobne i sprawie. Tak samo przywilej księcia Kazi-mierza opolskiego dla tegoŜ odbiorcy z r. 1226 jest prawie w całości prze-pisanym dokumentem tegoŜ księcia dla tegoŜ klasztoru z r. 1224, w którym tylko imiona świadków i miejsce wystawienia zostały zmienione. Szcze-gólnie jaskrawo występuje zjawisko posługiwania się aktami wcześniejszy-mi jako podkładkami pod nowe przywileje w sporządzanych przez rozmaite instytucje duchowne falsyfikatach. Tak np. dokument Bolesława Wysokie-go dla klasztoru w LubiąŜu z r. 1175 doczekał się dwóch sfałszowań do-słownie partiami zgodnych, opatrzonych datą l V 1175 r. Przykłady podob-ne moŜna by wielekroć pomnoŜyć.

Wracając do brulionów moŜna stwierdzić, Ŝe przypuszczalnie nie obej-mowały one pełnego tekstu późniejszego czystopisu. Zachowane fragmenty pozwalają niekiedy stwierdzić brak formuł wstępnych w całości lub częś-ciowo zastępowanych terminem: etę.; posiadały one natomiast niekiedy podane w pełni daty roczne i dzienne. Poprawki dokonywane czy to w ory-ginalnych brulionach, czy we wpisach brulionowych do Metryki dowodzą, Ŝe brulion przed przepisaniem na czysto bywał kontrolowany i pod wzglę-dem merytorycznym i stylistycznym, moŜe na podstawie jeszcze jakichś wcześniejszych zapisek-notatek, oddających tylko główną treść przyszłego przywileju czy listu.

7. FORMULARZE KANCELARYJNE

W kaŜdej nieco wyŜej zorganizowanej kancelarii, w której pewna część dokumentów wychodziła spod pióra urzędników wystawcy, powtarzają się nieraz na przestrzeni dłuŜszego czasu pewne części protokołu wstępnego czy eschatokołu. Zjawisko to jest bardzo powszechne i prowadzi do wnio sku, iŜ za wzór dla nich słuŜyć musiały jakieś księgi kancelaryjne, zbiory wzorów, zawierających przykłady odpowiednio dobranych całych doku mentów, czy ich części. Obok nich znane są ze średniowiecza polskiego takŜe i podręczniki teoretyczne sposobu pisania listów czy dokumentów. Pierwsze zbiory nazyw^ir^ ar s dictandi, czy.jlores rethorjcL, _. , "~

Formularzy i podręczników pisania listów bądź obcych, a przechowy-wanych w kopiach powstałych w Polsce, bądź w odpisach sprowadzanych z zagranicy posiadamy dla XIII w. kilka. Najstarsza jest rzecz przypisy-wana Alberykowi z Monte Cassino (ok. 1050—1100) pt. Flores rethorici sive radii dictaminum przechowana w rękopisie XII w. w Bibliotece Uni-wersyteckiej we Wrocławiu, a pochodząca z klasztoru w Henrykowie, gdzie znajdowała się dowodnie w XVII w. Kiedy się tu dostała, czy w chwili załoŜenia klasztoru (ok. 1227), czy później, nie wiemy. Następnym z kolei jest tzw. Dictator Tomasza z Kapui (zm. 1243), znany u nas z kopii ok. 1283, przechowywanej w bibliotece kapitulnej gnieźnieńskiej. Jeszcze z XIII w. pochodzi kopia tzw. Summa dictaminum Ludolfa z Hildesheimu (około

100

Page 98: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

1250), zawierająca przewaŜnie kopie pełne, czy tylko poszczególnych formuł wstępnych i końcowych dokumentów. Dzieło to oprawne jest dzisiaj razem z jednym z rękopisów kroniki mistrza Wincentego (tzw. rękopis Kuro-patnickiego). Wreszcie wymienić naleŜy jeszcze dwa dzieła typu raczej podręcznika — formularz dla notariuszy sądowych Jana z Bolonii (ok. 1279) i Wawrzyńca z Akwilei (Practica dictaminis) z końca XIII w. W zestawieniu tym uderza brak jakichkolwiek formularzy czy artes dictandi francuskich i stosunkowo ograniczony treściowo dobór formularzy włoskich.

\_Z formularzy powstały_cji_w Polsce z porządku chronologicznego wy-mienić naleŜy formularze_^ląsJd£^_a_więc formularz proboszcza wrocław-skiego Arnolda z Protzan powstały przed r. 1338 a znany z odpisu Miko-łaja z Poznania autora drugiej części formularza; następnie powstały w połowie XIV w. formularz klasztoru henrykowskiego, zawiera-jący m. in. Excerpta de summa artis dictandi, a nadto magistra Dominika Summa de arie notaria, oba utwory niewątpliwie obcego pochodzenia, jedynie przepisane i uŜywane na Śląsku. Nadto formularz ten zawiera sze-reg dokumentów biskupów wrocławskich oraz niektóre listy skierowane do opata henrykowskiego. Drugim z kolei takim formularzem jest tzw. For-mularz śląski z czasów około 1358 r., przechowywany w Bibliotece w Mo-nachium. Zawiera on zbiór listów Mikołaja ks. ziębickiego, a dalej formu-larz Mikołaja z Bystrzycy (Summa cursus curiae), rozmaite formuły doku-mentów i listów, ułamek formularza Jana z Bolonii, wreszcie wiersze dy-daktyczne i poboŜne w heksametrach. Z początków XV w. pochodzi for-mularz tzw. zielonogórski, własność tamtejszych kanoników regularnych, przechowywany w bibliotece uniwersyteckiej we Wrocławiu, a zawierający m. in. zbiór listów Piotra z Vinci, dalej zbiór 135 pism róŜnego pochodzenia i treści, następnie statuty synodalne i zbiór listów biskupa wrocławskiego Wacława (13-82—1417), w końcu zbiór listów Piotra z Blois. Pierwsza i ostatnia część są oczywiście kopiami wzorów zagranicznych, środkowa powstała najprawdopodobniej na dworze ksiąŜąt głogowskich Henryka IX i Henryka X oraz ich matki Katarzyny, a do klasztoru dostał się ten zbiór przypuszczalnie z daru notariusza ksiąŜęcego Konrada z Kreck-witz. Kto był jego autorem-kopistą, nie wiadomo. Rękopis wykazuje wiele błędnych i bezmyślnych odczytów pierwowzoru. Tzw. Formularz Górnośląski (przechowywany w Wolfenbuttel, Staatsbibliothek), któ-rego czas powstania kładzie się na panowanie Kazimierza II by-tomskiego, zawiera szereg listów ksiąŜąt Kazimierza, Przemyśla i Bo-lesława synów Władysława opolskiego (zm. 1281), i jest bliski formularza Piotra z Hali i Mikołaja z Bystrzycy. Następny z kolei formularz śląski to formularz biskupstwa wrocławskiego, powstały w czasach panowania Konrada Oleśnickiego (1417—1447). Zawiera on przykłady dokumentów stojących w najściślejszym związku z Polską i królem Władysławem Ja-giełłą, przejęte zapewne z jakiegoś polskiego formularza. W rę-kopisie tym następuje z kolei formularz Mikołaja z Bystrzycy (podobny

101

Page 99: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

do tego, który zachowany jest w rękopisie monachijskim), po czym nastę-puje oprawiony w środek między poszczególne karty tegoŜ, formularz czeski, tj. formularz kanclerza cesarza Karola IV, Jana ze Środy; wreszcie końcowe partie rękopisu zawierają proverbia subtilia ad varias epistolas utilia i litterae missiles, tj. zbiór listów w sprawach polskich z czasów Ja-giełły i soboru bazylejskiego, wreszcie korespondencję cesarza Zygmunta z królem polskim.

Pozostałe formularze (względnie zbiory formularzy) śląskie pochodzą z XV w. Zanotować tu wypadnie Formularz średzki, zawierający po Ars dictaminis formularz Ryszarda z Pophis (XIV w.), odpis jakiegoś kopia-rza miasta Wrocławia, po czym kończą rękopis dokumenty najrozmaitszej treści i wystawców z czasów soboru bazylejskiego i biskupa wrocławskiego Konrada. Formularz klasztoru w Rudzie Śląskiej zawiera odpisy wielu wcześniejszych formularzy XIII w. (np. Gwidona Faba, nadto wiele doku-mentów w języku łacińskim i niemieckim z kancelarii Jana i Karola IV Luksemburgów, wreszcie fragmenty dokumentów niektórych biskupów wrocławskich). Następny z kolei formularz zwany świdnickim, powstały jeszcze w XIV w. a przechodzący w XV w. kolejne zmiany swych właścicieli, zawiera m. in. następujące utwory: Pierwsza część obejmuje pod tytułami incipit stilus brevis secundum modernum usum oraz incipit stilus pulcherrimus zbiór najrozmaitszych dokumentów XIV w. cesarzy, królów niemieckich, przedstawicieli miast śląskich itp., po czym następuje formu-larz zatytułowany stilus pulcher Cracoviensis zawierający wiele dokumen-tów Jagiełły, magnatów polskich i odnoszących się do miejscowości pol-skich. Ostatnia część zawiera formularz Jana ze Środy kanclerza cesarza Karola IV. Pochodzący z samego początku XV w. formularz tzw. czesko--śląski zawiera w istocie wiele listów poszczególnych miast śląskich i ich korespondencję między sobą, np. odnoszącą się do zjazdu Wacława IV czeskiego z Jagiełłą we Wrocławiu w r. 1404.

Jak z zestawienia tego wynika, zaledwie drobna część zawartości for-mularzy omówionych wyŜej zawiera materiał śląski; przewaŜnie są to ko-pie formularzy czy zachodnich podręczników teoretycznych pisania listów. Fakt, Ŝe Ŝaden z nich nie został dotychczas ogłoszony w pełnym tekście utrudnia znacznie ich analizę.

W innych dzielnicach i kancelariach polskich, wnioskując z zachowa-nych zabytków formularze nie były tak rozpowszechnione. .Jako najstarszy formularz małopolskiego pochodzenia uznać naleŜy zbiór formuł prawnych z czasów biskupa krakowskiego Piotra Wysza (1392—1412), będący raczej zbiorem pism i aktów słuŜących dla prowadzenia procesu kanonicznego. Obok paru podobnej treści pomników z diecezji krakowskiej wymienić naleŜy Liber formularum Jakuba Kurdwanowskiego biskupa płockiego (1396—1425), zawierający obok wielu przykładów i wzorów pism i wyro-ków biskupich, takŜe przepisane dla przykładu stare dokumenty ksiąŜąt polskich, np. dokument z r. 1161. Choć formularzy małopolskich, a i wiel-

102 ,

Page 100: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kopolskich, zachowało się sporo, jednak przewaŜna ich część nie jest nie tylko opracowana, ale nawet wydana. Stąd poprzestać będzie trzeba tylko na zacytowaniu najwaŜniejszych. A więc tzw. retoryka krakowska, pocho-dząca z lat 1425—1434/1440, zawierająca obok traktatu teoretycznego (reto-ryki) takŜe i formularz Karola IV oraz 3 wiersze (summa bonorum), dalej rękopis Biblioteki Jagiellońskiej nr 2503 zawierający podobną retorykę Wielkopolanina Macieja z Międzyrzecza (c. 1428) oraz zbiór listów na najroz-maitsze okazje, takŜe w języku polskim; rękopis kórnicki zawierający nieco przykładów listów i wykazujący pewne podobieństwa z formularzem Sta-nisława Ciołka i Henryka z Izernii, notariusza czeskiego z epoki Przemyśla Ottokara II i Wacława II.

W dwóch rękopisach, poznańskim i wrocławskim, przechował się for-mularz Jerzego pisarza grodzkiego krakowskiego z lat 1399—1415, razem z retoryką innego Jerzego, zawierający szereg listów zebranych przykłado-wo a pochodzących od róŜnych wystawców i do rozmaitych skierowanych osób. Z czasów Kazimierza Jagiellończyka wymienić wypadnie jako naj-późniejszy tzw. fragment Polkowskiego, zawierający obok kilku listów fragment formularza z czasów Kazimierza Jagiellończyka. Wreszcie z tych samych mniej więcej czasów pochodzi (1342—1464) zbiór wzorów pism kancelarii biskupów krakowskich (tzw. formularz wilanowski), przecho-wywany w bibliotece uniwersyteckiej krakowskiej (nr 7759/11), a zawiera-jący wzory pism, procesu kanonicznego i odpisów niektórych dokumentów biskupów krakowskich i do nich skierowanych.

Wreszcie do rzędu formularzy naleŜy zaliczyć i tzw. Liber Cancellariae Stanislai Ciolek. Ciołek, sekretarz a z biegiem czasu (1423—1428) pod-kanclerzy koronny, jest autorem obszernego zbioru listów, pism róŜnora-kich, wierszy a nawet paszkwili. Praca jego jest nie tylko wyrazem lite-rackich zamiłowań autora formularza, ale zarazem jest zbiorem niektórych rzeczywistych listów wyszłych z kancelarii królewskiej (z opuszczeniem dat i mniej waŜnych formuł) lub odpowiednio przetrawestowanych i zmie-nionych. Nie jest to więc formularz sensu stricto, ale raczej zbiór litera-ckich utworów Ciołka, z których wiele stanowiło istotny produkt kancelarii królewskiej. Czy jednak moŜna go nazwać formularzem kancelarii polskiej, czy raczej prywatnym zbiorem dzieł poetyckich jej podikanclerzego, nie jest do dziś rozstrzygnięte. Nie udowodniono bowiem dotychczas, aby któ-rykolwiek z listów zawartych w Liber Cancellariae był rzeczywiście wygo-towany i wyekspediowany przez kancelarię królewską. Poza nie zbada-nymi jeszcze zupełnie kilku rękopisami krakowskimi i wrocławskimi (te ostatnie częściowo zaginione), w których mają się przechowywać jeszcze nieznane bliŜej formularze XV w., stwierdzić trzeba, Ŝe istniały co najmniej w zaraniu XV w. zaginione dziś formularze, uŜywane w kancelariach grodz-kich czy ziemskich, jak i w kancelarii królewskiej polskiej. Formularz śląski zatytułowany Stylus Pulcher Cracoviensis czy powtarzające się w księgach grodzkich i ziemskich, jak równieŜ w Metryce Koronnej i Ma-

103

Page 101: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

zowieckiej zwroty: ut in formo, forma consueta, usąue ad finem, wszystko to dowodzi, Ŝe w kancelariach zarówno świeckich, jak duchownych w Pol-sce uŜywanie formularzy w końcu XIV w. i w następnym było powszechne.

Z formularzy czerpali dyktatorzy powtarzające się w dokumentach czy listach stereotypowe formuły, a więc w dokumentach inwokacje, arengi czy korroboracje, rzadziej natomiast samą dyspozycję dokumentu, którą kaŜdorazowo musieli oczywiście przystosowywać do zmienionych okolicz-ności. Oczywiście dopuszczać uŜywanie przez daną kancelarię formularzy na podstawie tych danych moŜemy tylko w takich wypadkach, kiedy iden-tyczna np. arenga powtarza się przez dłuŜszy przeciąg czasu na dokumen-tach jednego wystawcy dla róŜnych odbiorców. W przeciwnym bowiem razie mamy do czynienia albo z aktem wcześniejszym jako wzorem, albo z formularzem odbiorcy, który dokument na jego podstawie sam wykoncy-pował. Najbardziej charakterystyczną częścią protokołu wstępnego, a zara-zem bardzo często powtarzającą się na przestrzeni dziesiątek niekiedy lat w jednej i tej samej kancelarii, jest arenga, a w eschatokole znowuŜ korro-boracja i niektóre formuły skrypcyjne. Pojawiają się one bądź tylko na do-kumentach jednego wystawcy (niekiedy na przestrzeni krótszego lub dłuŜ-szego okresu czasu), bądź teŜ w danej kancelarii, gdzie figurują nieraz przez kilkadziesiąt nawet lat. Przechodzą wreszcie z jednej kancelarii do drugiej, albo teŜ przejęte przez odbiorcę od pewnego czasu stale figurują na jego dokumentach.

Najwcześniejszym takim znanym dziś przykładem, kiedy arenga figu rująca na polskich dokumentach w bliźniaczej formie występuje takŜe w formularzach zachodnich, są dwa dokumenty Władysława Odonica z grudnia 1208 r., których arenga (commentabile est scripture testimonium) wzoruje się prawie dosłownie na podobnej arendze zawartej w formularzu autorstwa Rudolfa z Tours z czasów tamtejszego arcybiskupa Jana. W Polsce pojawia się ona, jak się rzekło, tylko na dwóch dokumentach (nadto na jednym falsyfikacie lędzkim), po czym znika z dokumentów pol skich, choć widzimy ją dość często na dokumentach obcych (austriackich, np. r. 1191). Inna arenga tegoŜ księcia z r. 1237 (ąuoniam ab humana fa- cilius labuntur memoria) w dokumencie na rzecz klasztoru w Lubiniu zgadza się dosłownie (z róŜnicą jednego słowa) z taŜ częścią protokołu wstępnego zapisaną w formularzu Bernarda z Meung z końca XII w., zna nego z dwóch rękopisów, francuskiego i niemieckiego. Z Ars dictandi Aurelianensis Rudolfa z Tours zgodna jest równieŜ co do słowa arenga dwóch dokumentów Bolesława PoboŜnego wielkopolskiego dla zakonu i templariuszy z r. 1251 10 i 1259. Czy w tym wypadku dostała się ona do do- •

10 Dokument z r. 1251 (KDW I 297) jest falsyfikatem, por. M. Bielińska, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII w., s. 268. Niemniej dyktat jego jest wzorowany na trzynastowiecznej kancelarii ksiąŜęcej i łącznie z autentycznym dokumentem z r. 1259 (KDW I 372) świadczy, Ŝe Ars dictandi Rudolfa z Tours była znana na terenie ówczesnej Polski.

104

Page 102: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kumentów wielkopolskich wprost z formularza francuskiego, czy teŜ za pośrednictwem któregoś z zakonów krzyŜowych, niepodobna rozstrzygnąć. I ta arenga znana była na zachodzie (występuje np. w dokumentach land-grafów turyngskich z r. 1184 i lat nast.).

Podobnie jest z korzystaniem w Polsce z formularzy niemieckich. Sum-ma Ludolfa z Hildesheimu, zachowana do dziś w jednym z polskich ręko-pisów, stosowana była w róŜnych dzielnicach i róŜnych kancelariach ksią-Ŝęcych polskich. Arengę: que geruntur in tempore (z drobnymi wariantami) znajdujemy w dwóch dokumentach róŜnych wystawców dla klasztoru w Miechowie z r. 1230 i 1233, a następnie w dwóch dokumentach Bolesła-wa wielkopolskiego z r. 1252 i 1272, wreszcie w jednym prywatnym z tej dzielnicy z r. 1293. Inna arenga zaczerpnięta z tejŜe ...Summy (ąuoniam omnium habere memoriam) powtarza się w brzmieniu dosłownym lub z drobnymi odmianami na 6 dokumentach róŜnych wystawców dla róŜ-nych odbiorców w latach 1269—1294. I znów nie jesteśmy nieraz w stanie rozstrzygnąć problemu czy odpowiednia arenga dostała się do Polski wprost z formularza zachodniego, czy za pośrednictwem dokumentów, nieraz dziś zaginionych.

NiezaleŜnie od zjawiska występowania w dokumentach polskich areng zaczerpniętych z formularzy zachodnich, moŜemy stwierdzić, Ŝe niektóre arengi (nawet nie znane ze źródeł zachodnich) powtarzają się w doku-mentach jednego wystawcy, czy kancelarii dzielnicowej na przestrzeni kilkudziesięciu nieraz lat. Zjawiska tego niepodobna przypisywać trwało-ści pamięci ludzkiej, jako Ŝe moŜemy je obserwować na przestrzeni nieraz dłuŜszej od czasu działalności jednego urzędnika kancelaryjnego. Tak tedy część arengi dokumentu Laskonogiego dla joannitów z r. 1225 (multis enim incommodis prudenter occurrimus) z drobnymi wariantami i odmia-nami występuje w 42 dokumentach obu Przemysłów wielkopolskich i Bo-lesława z lat 1240—1296, widzimy ją dalej w trzech dokumentach Łokietka (1298—1299), w tyluŜ aktach Henryka III wrocławskiego (1251—1253). Z kancelarii wielkopolskiej przez pośrednictwo poznańskich kanoników, którzy pracowali w kancelarii Laskonogiego i Odonica dostała się ona do dokumentów tamtejszych biskupów (spotykamy ją 3 razy), a raz jeden w dokumencie opata lubińskiego (klasztor ten posiadał zresztą jeden do-kument Przemyśla I z taŜ arenga). W sumie arenga ta występuje 31 razy w dokumentach ksiąŜęcych wielkopolskich, 3 razy w dokumentach ksiąŜąt śląskich, 4 razy na aktach innych wystawców. Zjawiska tego niepodobna, jak się rzekło, tłumaczyć w Ŝaden inny sposób jak ten, iŜ dane kancelarie posługiwały się odpowiednimi księgami kancelaryjnymi — formularzami, z których czerpały modne wówczas zwroty. Inny przykład: arenga humani generis actiones pojawia się razem z nowym notariuszem ksiąŜęcym wiel-kopolskim Konradem w dwóch dokumentach Przemyśla I i Bolesława, a niespodziewanie po 36-letniej przerwie na 17 aktach Przemyśla II z lat 1278—1289. Podobnie ma się sprawa z arenga: dum vivit littera (pochc-

105

Page 103: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dzenia przypuszczalnie czeskiego), która występuje 4-krotnie na dokumen-tach synów Odonica z lat 1246—1271, a następnie w latach 1273—1294 na 37 dokumentach. Wreszcie arenga wielkopolska: licet ąuedam acta ho-minum figuruje na dokumentach ksiąŜęcych 5-krotnie na przestrzeni lat 1247—1268.

Inaczej nieco układają się pod tym względem stosunki w kancelarii małopolskiej Bolesława Wstydliwego i na Mazowszu. Nie spotykamy' tu areng powtarzających się kilkadziesiąt razy na przestrzeni paru dziesiąt-ków lat. Tu najczęściej występujące typy areng, np.: non est priorum me-moria (w latach 1253—1261), lub: tunc calumnie via percluditur (1253— 1283) spotykamy 2—3 razy, po czym znikają z uŜycia w kancelarii mało-polskiej czy sieradzkiej. Co więcej, oba podane wyŜej przykłady dostały się do kancelarii ksiąŜęcej z aktów biskupów krakowskich, gdzie pojawiają się wcześniej niŜ na ksiąŜęcych. Dopiero od r. 1254 stosunki tu się zmie-niają. W latach 1254—1277 pojawia się 8 razy w dokumentach Wstydliwego arenga: guoniam cuncta trahit secum, a w latach 1276—1279 występuje w dokumentach tegoŜ i Gryfiny sądeckiej czterokrotnie zwrot: guoniam oblivio per successum tempom. Jak widzimy, w kancelarii małopolskiej nie spotykamy tak konsekwentnego i długotrwałego uŜywania jednej i tej samej arengi, jak w Wielkopolsce. Podobnie jest na Mazowszu i Kujawach. W kancelariach ksiąŜąt tych dzielnic spotykamy w latach 1232—1255 dwa wypadki powtarzania się arengi: ąuoniam mundus caducus est, podobnie sporadycznie tylko w r. 1245 spotykamy zwrot: annorum temporumąue velocia, czy: ne res gestas anoleat (lata 1247—1257), czy teŜ wreszcie zwrot: modernorum f acta, pojawiający się 4 razy na dokumentach Leszka Czarne-go sieradzkiego, Kazimierza kujawskiego, Siemomysła i Leszka kujaw-skich w latach 1253—1296.

Przechodząc do stosunków na Śląsku, stwierdzić trzeba, Ŝe do końca rządów Henryka Brodatego nie spotykamy ani jednego wypadku uŜycia arengi identycznej na dokumentach, których dyktat moŜna by bezspornie przypisać wystawcy. Tak np. zwrot: longinąuitate temporis spotykamy jedynie na dokumentach trzebnickich Brodatego (autentycznych i w falsy-fikatach), arenga: triplex funiculus pojawia się tylko w joąnnickich do-kumentach biskupa Cypriana, formuła: res bene et provide zachodzi tylko w jednym dokumencie Brodatego dla klasztoru św. Wincentego we Wrocła-wiu, a drugi raz w jednym z dokumentów opata tegoŜ klasztoru. Dopiero od r. 1253 moŜemy obserwować zjawisko powtarzających się areng w kan-celarii Henryka III wrocławskiego. W kancelarii tego księcia na przestrzeni lat' 1253—1266 zjawia się arenga: universa negotia, que stare cupiunt 15 razy, pięciokrotnie spotykamy w niej zwrot: que geruntur in tempore (1254—1261), a z pewnymi odmiankami trwa on aŜ do r. 1276 w dokumen-tach Henryka Probusa. Natomiast z formularzy względnie dokumentów wielkopolskich przejęty został zwrot, występujący na Śląsku w latach 1251—1253 parokrotnie: multis prudenter malis occurimus, podobnie jak

106

Page 104: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

arenga: dum vivit littera (przeniesiony tu w latach 1255—1266). Jak wi$c z zestawienia tego zdaje się wynikać, w Wielkopolsce na j regularnie j po-wtarzają się identyczne arengi,. a tym samym dają uprawnienia do przy-jęcia twierdzenia, Ŝe najwcześniej i najkonsekwentniej stosowane były formularze w kancelarii ksiąŜąt wielkopolskich i to od r. 1225 począwszy.

Niewątpliwie i inne części protokołu wstępnego czy eschatokołu, po-wtarzające się stereotypowo w dokumentach jednego wystawcy czy kan-celarii jednej dzielnicy czerpane były z formularzy. Tak np. w dokumen-tach synów Odonica spotykamy kilkakrotnie charakterystyczny zwrot w korroboracji: adstipulatione testium (lata 1241—1273), którego nie po-winno się łączyć ze starorzymską formą stypulacji, a w zwrocie tym widzieć jedynie dosyć rzadki sposób określenia obecności i roli świadków w dokumencie. Tak samo w dokumentach Łokietka z lat 1296—1299 w formule skrypcyjnej spotykamy 24 razy zwrot: conscribi (scribi) fecimus, tylko 4 razy conscribi (scribi) iussimus, wreszcie 7 razy charakterystycz-ny i kunsztownie sformułowany zwrot: nobis mandantibus (me mandante) confectum (conscriptum). UŜycie ich przez róŜnych pisarzy i kanclerzy opierać się tedy musiało na wzorowaniu się na jakichś zaginionych formula-rzach, i specjalne formuły były w poszczególnych 'kancelariach i przez poszczególnych urzędników specjalnie często uŜywane.

W kancelarii i dokumentach Kazimierza Wielkiego zjawisko powtarza-nia identycznych areng czy z drobnymi wariantami na przestrzeni dłuŜ-szego czasu staje się jeszcze powszechniejsze. Tak np. arenga: cum venditiones, emptiones seu commutationes (z nieistotnymi odmianami) powtarza się w dokumentach tego króla 10 razy; zwrot: quod magnifica regum decrevit facere 12 razy; passus: ne r es gestas coram regum wy-stępuje 17 razy; arenga: quod magnifica regum {principum) fieri decrevit auctoritas występuje w latach 1292—1370 na dokumentach Przemyśla II, Łokietka i Kazimierza ponad 70 razy. Jak widzimy dalej, jedne z nich wywodzą swój początek jeszcze z XIII w. (np. arenga tunc calumnie via percluditur, lub: quod magnifica regum), inne powstały w kancelarii ostatniego Piasta (np. dignum est ut venditiones 7 wypadków, ne res gestas coram regem l wypadków, cum alienationes, commutationes 5 wy-padków, dignum est et pium w latach 1358—1365, dignum est ut principum w latach 1352—1370, largitas regum w latach 1335—1369 i wiele innych), nie mówiąc o wypadkach kiedy dana arenga po dwu czy parokrotnym uŜyciu wychodziła zupełnie z obiegu.

Nie wiemy jak te zaginione formularze wyglądały. Czy typem zbliŜone były do trzynaste- i czternastowiecznych zachodnich, a więc zawierały dokumenty rzeczywiste wyszłe z kancelarii wystawcy, obok pism sfingo-wanych mających słuŜyć jedynie w przyszłości ewentualnie jako wzory. Nie wiemy teŜ, czy teksty były pełne, czy pozbawione dat i imion osób, jak to spotykamy w zachowanych formularzach XIII i XIV w.

107

Page 105: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

8. KONTROLA BRULIONU I SPORZĄDZANIE CZYSTOPISU

Sporządzony na podstawie takich formularzy brulion-koncept, według wskazówek odpowiedniego urzędnika kancelaryjnego podlegał jeszcze przed przepisaniem na czysto kontroli. Świadczą o tym poprawki stylistyczne i rzeczowe, skreślenia i dodatki czy w oryginalnych konceptach opraw-nych w tomach Metryki Koronnej, czy Mazowieckiej, czy teŜ w oryginal-nych spisach do nich, czynionych widocznie na gorąco wprost z pamięci, czy jeszcze wcześniejszych notatek. Kto dokonywał tych poprawek, kan-clerz, czy upowaŜniona przezeń osoba, czy wreszcie ta sama która sporzą-dziła koncept, nie wiadomo. Znane odpowiednie reprodukcje wykazują bądź rękę pisarza tekstu, bądź w poprawkach i uzupełnieniach obcą.

Dla czasów wcześniejszych nie rozporządzamy podobnym materiałem dowodowym, jednak, jak wspomniano wyŜej, z istnieniem i praktykowa-niem po kancelariach ksiąŜęcych i biskupich sporządzania konceptów-minut liczyć się musimy powaŜnie.

Na podstawie tak przygotowanego konceptu^brulionu przystępowano do sporządzania odpowiedniego oryginału-czystopisu. Nie wchodzimy tu w stronę techniczną zagadnienia (przygotowanie pergaminu, jego format, odmierzenie odpowiednich do treści dokumentu rozmiarów pergaminu, aby tekst się na nim swobodnie mieścił), zwracając jedynie uwagę na parę drobniejszych szczegółów. Liniowanie pergaminu od zarania XIII w. jest w dokumentach zarówno ksiąŜęcych, jak biskupich prawie regułą. Bądź zachowane ślady liniowania, bądź idealnie proste, poziome wykonywanie wierszy jest tego wymownym dowodem. Nieliczne są przykłady niestaran-nego stawiania liter i wierszy, wskazującego przez swą nieregularność na brak poprzedniego liniowania. W dokumentach Kazimierza Wielkiego liniowanie staje się regułą, od której znamy zaledwie parę wyjątków. Podobnie jest z dokumentami jego następców. Natomiast marginesy boczne są tylko wyjątkowo oznaczane, i to raczej od końca XIII w. począwszy. Okres wcześniejszy odznaczający się większą oszczędnością pergaminu przynosi niekiedy 'dokumenty pisane od jednego skraju pergaminu do dru-giego. Pismo dokumentu jest w dokumencie ksiąŜęcym z reguły minuskułą (kursywną) dyplomatyczną, jedynie w XII w. spotykamy sporadycznie pismo raczej ksiąŜkowe.

Dokument polski zarówno ksiąŜęcy czy królewski, jak biskupi, pisany był zawsze jedną ręką. Wyjątek tu stanowić moŜe bodaj jedynie doku-ment Bolesława Wysokiego dla LubiąŜa z r. 1175 (o ile jest oryginałem a nie kopią naśladowczą). Ręce pisarza tekstu wypadnie teŜ przypisać inwokację oddawaną bardzo często większymi literami naśladującymi nie-kiedy wprost pismo kratowe. Nie potrafimy teŜ stwierdzić czy spotykamy dokumenty, które by wykazywały przerwy w pisaniu w postaci zmian atramentu lub innych oznak przerwania czynności pisarskich. Natomiast sporadycznie w XIII w. spotykamy wypadki, które dowodzą, Ŝe ostate-

108

Page 106: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ćzny tekst dokumentu, a więc przypuszczalnie konceptu, nie był ustalo-ny i Ŝe przy wygotowywaniu czystopisu zostawiano w tekście wolne pierwotnie miejsce, które później ta sama ręka wypełniała. Tak np. w do-kumencie Odonica dla kanoników gnieźnieńskich z r. 1235 w ostatnim wierszu po wyrazie marcii pozostawiono lukę zapewne na wyraz anno, której jednak nigdy nie wypełniono. W innym dokumencie tegoŜ wystawcy dla arcybiskupstwa gnieźnieńskiego z r. 1236 pozostawiono na datę widocznie zbyt duŜo miejsca, lub przewidywano ją dokładniejszą i peł-niejszą; ale dziś figurująca tylko data roczna, mimo Ŝe została postawiona pismem rozstrzelonym, zdradza jeszcze pewne puste pierwotnie miejsca. Nieco inne zjawisko obserwujemy na dokumencie Brodatego z r. 1234. Nazwy miejscowości stanowiących przedmiot nadania księcia zostały wy-pisane tak, Ŝe zdradzają, iŜ pierwotnie pozostawiono na nie więcej miejsca, tak Ŝe dziś między poszczególnymi nazwami spotykamy luki, których brak w reszcie tekstu. Albo w dokumencie Henryka Brodatego dla klasztoru w LubiąŜu z r. 1211 przedostatni wiersz tekstu, zawierający datę roczną, dzienną i indykcję wypisany został prawie w całości rozstrzelonymi lite-rami, podczas gdy wiersz ostatni, z imionami świadków, jest wykonany zwykłym pismem.

Przykłady te pochodzą z pierwszej połowy XIII w. Razem jednak z organizującą się coraz lepiej kancelarią ksiąŜęcą, a później królewską, stają się coraz rzadsze, a z biegiem czasu tylko wyjątkowe. Jest to oznaką coraz lepszego wykształcenia fachowego urzędników kancelaryjnych i ich coraz wyŜszego poziomu zawodowego.

Skopiowany na czysto tekst podlegał kontroli; niekiedy dokonywała jej ręka tego samego kopisty-ingroaatora, innym razem ręka obca, przy-puszczalnie zwierzchnika kopisty. Z reguły dopisywano między wierszami opuszczone przez kopistę wyrazy czy litery, co moŜemy obserwować nader często na całej przestrzeni XIII w. Niekiedy w jednym dokumencie spotykamy po kilka takich wyrazów czy liter nadpisanych czy wstawio-nych. Niekiedy całe wiersze nieuwaŜny kopista opuścił w czystopisie, które dopiero przy samym końcu dokumentu, z odpowiednim odnośnikiem, uzupełnił. Poprawki takie spotykamy we wszystkich kancelariach ksią-Ŝęcych: wielkopolskiej, śląskiej, najmniej moŜe w małopolskiej Bolesława Wątydliwego.

Po przepisaniu dyspozycji i korroboracji, względnie jeszcze nawet sankcji przychodziła kolej na zanotowanie imion świadków uczestniczą-cych w akcji prawnej dokumentu (o czym wyŜej) lub w innych stadiach jego powstawania. Stąd figurowali oni w wielorakim charakterze: 1) jako osoby, które miały dać świadectwo prawdzie (sub testimonio testium idoneorum itp.), 2) jako osoby, których wymienienie w dokumencie miało mu nadać tym więcej cech wiarygodności (nominibus testium fecimus roborari), 3) albo wreszcie jako osoby, które uczestniczyły tylko w danej czynności prawnej lub w momencie datum dokumentu (actum presenti-

109

Page 107: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

bus, datum presentibus). Oczywiście te trzy róŜne formy oznaczania roli świadków w rzeczywistości sprowadzają się do jednej: dania świadectwa prawdzie w wypadku, gdyby dokument został zakwestionowany.

W Europie zachodniej od XII w. raŜeni z potęgującym się rozdrobnie-niem feudalnym rozpowszechnia się zwyczaj umieszczania listy świadków nawet na dokumentach, które jej dawniej nie znały. Od połowy XII w. spotykamy tedy świadków na dokumentach cesarskich, a lista dawnych 6 najwyŜszych urzędników króla francuskiego, świadkujących zwykle na dyplomach, zostaje obecnie znacznie pomnoŜona.

W Polsce proces ten jest opóźniony i przebiega nieco odmiennie niŜ w Niemczech. MoŜemy stwierdzić, Ŝe o ile do r. 1200 świadkowie figurują na dokumentach ksiąŜęcych dość często, ale nie z reguły, to stosunki te zmieniają się od początku XIII w. I tak 40'% dokumentów Henryka Brodatego pozbawionych jest listy świadków; ale od trzeciego dziesiątka lat tegoŜ stulecia stosunki te poczynają się gwałtownie zmieniać. Na 145 dokumentów Wstydliwego zaledwie 17 pozbawionych jest listy świadków, na przejrzanych 146 dokumentów synów Odonica brak świadków zaled-wie w 22 (14%), na 76 przejrzanych dokumentów Łokietka z lat 1296—1299 świadków brak tylko w 12 wypadkach (około 16fl/o). W dokumentach Ka-zimierza Wielkiego wymienianie świadków zwykle jafco obecnych przy czynności prawnej (actum presentibus) staje się prawie regułą. Na przej-rzanych 91 jego dokumentów wielkopolskich z lat 1350—1370, zaledwie 7 (7,7%>) pozbawionych jest listy świadków, a od r. 1366 zjawisko to znika zupełnie. Na dokumentach królów z dynastii jagiellońskiej świad kowie są zawsze wymieniani. Jest to oczywiście oznaką coraz nasilającego się znaczenia moŜnowładztwa w rządach krajem, tworzenia się społeczeń stwa stanowego i coraz petryfikujących się zwyczajów kancelaryjnych. Mimo Ŝe niekiedy w korroboracjach spotykamy zwroty subscriptione tes- tium, co mogłoby wskazywać na własnoręczny podpis świadka, jednak w rzeczywistości nie znamy dokumentu polskiego, w którym by listo świadków była postawiona odmiennymi, indywidualnymi rękami. Nawet w paru wypadkach, kiedy spotykamy zwroty: Ego X subscribo, mamy w rzeczywistości do czynienia z ręką pisarza całego tekstu.

9. CZAS CZYNNOŚCI PKAWNEJ A CZAS WYSTAWIENIA DOKUMENTU (ACTUM, DATUM)

Mi ędzy wniesieniem prośby przez stronę czy ustnym oświadczeniem woli wystawcy a spisaniem dokumentu musiał upływać jakiś, w róŜnych wypadkach róŜny, okres czasu, konieczny dla dokonania wspomnianych wyŜej czynności prawnych, czy wygotowania czystopisu. Niekiedy dwie te czynności stoją chronologicznie tak blisko siebie, Ŝe niepodobna ich od siebie odróŜnić. Niemniej dokumenty polskie od XII w. uŜywają bądź terminu* actum dla oznaczenia momentu czynności prawnej, bądź terminu datum na określenie czasu wygotowania dokumentu, bądź wreszcie łączą

110

Page 108: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W jednym dokumencie oba te oznaczenia (actum et datum) w najrozmaitszych kombinacjach i wariantach. Niekiedy jednak widać z dokumentów, iŜ pisarze czy dyktatorzy niedokładnie rozróŜniali te dwa terminy, uŜywając takich zwrotów jak datum et actum, czy actum per manus (o czym niŜej), czy dalej: acta (factum, facta) et confirmata, czy gęsta et instituta, czy facta collatio (r. 1217), albo facta et confirmata (r. 1248), które to terminy odnoszą się niewątpliwie do róŜnych stadiów powstawania dokumentu. Termin actum oznacza oczywiście jeden z momentów czynności prawnej, ale nie potrafimy z reguły powiedzieć, na który wskazuje, czy . na moment wniesienia petycji przez stronę, czy na chwilę wydania przez wystawcę polecenia sprawdzenia stanu rzeczy, czy wreszcie ostatecznego oświadczenia woli wystawcy. Niekiedy czynności te przedzielał od chwili spisania aktu dający się uchwycić dłuŜszy przeciąg czasu. Tak np. dokument Kazimierza Wielkiego opatrzony datą 29 czerwca 1331 r. nie mógł być tego roku wystawiony, i mógł być spisany dopiero po śmierci Władysława Łokietka. Czy akcja prawna dokonana w r. 1331 była dziełem jeszcze starego króla, czy teŜ młodego następcy tronu, nie potrafimy rozstrzygnąć.

Jest rzeczą zrozumiałą, Ŝe w XII i początkach XIII w. kładziono silniejszy nacisk na moment akcji prawnej niŜ na moment spisania dokumentu. Stąd i częstsze jest w tym czasie stosowanie w dokumentach terminu actum niŜ datum, nie mówiąc o oznaczeniach złoŜonych i bardziej skomplikowanych {actum et datum, actum et datum per manus, actum et por-rectum per manus itp.). Tak tedy na 63 autentycznych dokumentów Lasko-nogiego i .Odonica terminem 'actum (acta) opatrzonych zostało ich 25 (41%), współcześnie na Śląsku (do r. 1227) stosunek ten przekracza nawet 60% (26 wypadków uŜycia actum itp. na 43 dokumenty ksiąŜęce). W kancelarii Wstydliwego (dokumenty Leszka Białego nie mogą stanowić dostatecznej podstawy źródłowej) na 145 jego aktów klauzulą actum opatrzonych jest juŜ tylko 48 (około 33*/o). W kancelarii synów Odonica na 136 ich doku-mentów oznaczenie actum itp. spotykamy w 64 wypadkach (około 41%). Dopiero w ostatniej ćwierci XIII w. stosowanie na dokumentach ksiąŜęcych samego tylko oznaczenia actum (factum, acta, faeta) staje się coraz rzadsze. Na 185 dokumentów Przemyśla II formułę actum posiada ich tylko 30 (16%), na 75 dokumentów Łokietka 1296—1299 spotykamy ją tylko w 6 wypadkach (około 8%). Punkt cięŜkości w oznaczaniu daty dokumentu przechyla się coraz bardziej na moment oznaczany w formułach datalnych terminem datum (data itp.). W dokumentach Kazimierza Wielkiego na 52 .ich zbadanych, termin actum w datac j i występuje zaledwie 22 razy, pod-czas kiedy termin datum (nie mówiąc o innych określeniach) spotykamy 30 razy.

Przez termin datum rozumiano jednak w kancelariach średniowiecz-nych moment wręczenia stronie aktu; tak było niewątpliwie w kancelarii cesarskiej i początkowo królewskiej francuskiej. Z biegiem czasu jednak terminem tym za wpływem zwyczajów kancelaryjnych papieskich (od

111

Page 109: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Hadriana I poczynając) oznaczano moment ostatecznego wygotowania aktu. Choć dokładne rozróŜnienie między tymi dwiema denominacjami w samej kancelarii wystawcy było chwiejne. Tak było teŜ i w dyplomatyce ksią-Ŝęcej polskiej. Spotykamy w dokumentach zwroty datum et actum (posta-wione chyba w odwrotnym porządku ich występowania w rzeczywistości), nie mówiąc o tym, Ŝe samego terminu datum lub actum uŜywali promiscue jedni i ci sami urzędnicy kancelaryjni. Nawet zwrot: datum per manus (o czym niŜej) przybierał niekiedy postać: actum per manus, actum per, itp., co dowodzi, Ŝe pojęcia te w kancelarii nawet wyŜej zorganizowanej nie zawsze były ściśle rozróŜniane.

Oczywiście, jak wspomniano wyŜej, między momentem akcji prawnej a czasem spisania dokumentu, opieczętowania i wręczenia stronie, musiał upłynąć zawsze pewien okres czasu, który rzadko tylko jest w dokumencie specjalnie uwidoczniony, lub da się innymi sposobami stwierdzić. Nie-kiedy tedy okazuje się, Ŝe data dzienna lub roczna dokumentu nie jest ani datą jego czynności prawnej, ani momentem jego spisania. Tak np. istnieje dokument (bez daty rocznej i dziennej) biskupa krakowskiego Pełki (zm. 11 IX 1207), a więc wystawiony przed dniem jego śmierci, do którego przywieszona jest pieczęć biskupa wrocławskiego Wawrzyńca, który wstąpił na swą stolicę po 24 X 1207 (tego dnia zmarł jego poprzednik Cyprian). Albo dokument biskupa Wrocławskiego Wawrzyńca wspomina, Ŝe w lutym r. 1217 scholastyk wrocławski wyznaczył granice parafii po-szczególnych kościołów. Data tedy luty 1217 nie jest właściwie ani datą ogłoszenia decyzji biskupa, ani tym mniej momentem spisania odpowiednie-go dokumentu, ale jednego ze wstępnych stadiów poprzedzających oświad-czenie woli wystawcy. MoŜna nawet przypuścić, Ŝe wobec tak silnego zaakcentowania daty miesięcznej i rocznej, spisanie aktu miało miejsce dopiero w roku następnym. Przykłady tego typu moŜna by tylko po-mnoŜyć.

Termin datum, sam, bez Ŝadnych dodatków spotykamy dwukrotnie jeszcze w r. 1175 i 1177 na dwóch dokumentach lubiąskich Bolesława i Mieszka Starego. Rozwój tej formuły w róŜnych dzielnicach szedł róŜ-nymi drogami. Na Śląsku, gdzie pojawiła się ona najwcześniej, początkowo (1202—1227) była stosunkowo słabo rozpowszechniona (5 wypadków), ale za to w latach 1248—1266 w kancelarii Henryka III zastosowanie for-muły datum dorównuje wypadkom, kiedy uŜyto formuły actum. W Mało-polsce na przestrzeni lat 1235—1279 spotykamy formułę datum 27 razy (actum natomiast figuruje w kacelarii Wstydliwego w 48 wypadkach). W Wielkopolsce w latach 1206—1239 spotykamy datum w 15 dokumentach (natomiast actum w 26 wypadkach), w latach 1241—1273 występuje datum 55 razy (na 64 wypadki uŜycia actum); w kancelarii Przemyśla II te dwa wyraŜenia prawie się zrównują (actum 27 razy, datum 30 wypadków) i do-piero w dokumentach Władysława Łokietka z lat 1296—1299 ilość wy-

112

Page 110: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

padków uŜycia terminu datum (15 razy) przewyŜsza dwukrotnie wypadki zastosowania elementu actum.

Wreszcie spotykamy wypadki złączenia obu tych określeń w postaci zwrotu actum et datum w najrozmaitszych kombinacjach. RozróŜnienie tych dwóch czynności oznacza, Ŝe w kancelarii zdawano sobie juŜ nie-wątpliwie doskonale sprawę z rozbieŜności między oświadczeniem woli wystawcy, a momentem spisania czy wręczenia stronie aktu. W takich wypadkach rozdzielnego datowania zazwyczaj z actum łączono miejsce i dzień, natomiast z datum rok wystawienia dokumentu, choć i na tym odcinku są najrozmaitsze dowolności. Zwyczaj ten przejęty został z kan-celarii cesarskiej i wprowadzony w Polsce w latach 1224—1236. Pierwszy wypadek uŜycia tej rozdzielonej datacji (actum ... datum) spotykamy na podejrzanym co prawda przez niektórych badaczy dokumencie Leszka Białego z r. 1224; na 145 dokumentach jego syna i następcy zwrot ten figuruje jeszcze bardzo rzadko (na 145 dokumentów 9 wypadków, nadto 22 wypadki zastosowania formuły datum per manus, o czym niŜej). W Wiel-kopolsce rozdzieloną datację spotykamy po raz pierwszy na dokumencie Odonica dla klasztoru w Lądzie z r. 1236. Od tej pory spotykamy ją na dokumentach jego synów do r. 1273 (na 146 przeglądniętych ich doku-(mentów) 14 razy, a łącznie z formułą datum per manus w 23 wypadkach. W kancelarii Przemysła II datację rozdzieloną w najrozmaitszych ze-stawieniach spotykamy 27 razy (około 14%), nadto actum ... datum per manus w 28 dokumentach (w sumie około 30l0/o). W dokumentach Łokietka w czasie jego panowania w Wielkopolsce (1296—1299) rozróŜnienie actum od datum spotykamy w 30 dokumentach (na 76 zbadanych, a łącznie z formułą datum per manus (actum in ... datum ibidem per manus itp.) w 56 dokumentach). Wreszcie w kancelarii Kazimierza Wielkiego na około 230 przejrzanych przywilejów, datację actum .*. datum lub datum ... actum spotykamy około 38 razy a actum ... datum per manus, lub datum actum per manus w 123 wypadkach (łącznie 160 dokumentów, t j. około 69°/o).

Jak wspomniano wyŜej, datacja rozdzielona (data niejednolita) po-zwala nam częstokroć wyodrębnić dwa stadia powstawania dokumentu i niekiedy nawet określić bliŜej moment kaŜdej z tych czynności. Ale nie-kiedy nawet pozornie nie nastręczająca wątpliwości rozdzielona data nie da się pogodzić czy to z itinerarzem wystawcy, czy z osobą pisarza dokumentu, czy wreszcie z innymi danymi (np. istnienie w danej miejsco-wości dwóch w niedługim od siebie odstępie czasu kollokwiów). Często wreszcie mamy do czynienia z dwoma dokumentami jednego i tego samego wystawcy wystawionymi jednego dnia lub w dniu następnym w miejsco-wościach odległych od siebie nieraz o 100 i więcej km, kiedy to pobyt tam i wystawienie dokumentu przez kancelarię monarszą jest fizycznie niemoŜliwe. A odpowiednie dokumenty, znane nieraz z oryginałów, są zawsze autentykami.

Niekiedy same dokumenty w formułach datalnych stwierdzają wyrazi

Dyplomatyka — 8 113

Page 111: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

hie, Ŝe moment akcji prawnej i Wygotowania aktu przedziela od siebie dłuŜszy okres czasu. Tak np. dokument Bolesława Wstydliwego z r. 1279 datowany jest następująco: acta ... et ordinata in colloąuio super rivum Rechyna 1279 die 21 lipca, perfecta sunt et roborata ... Cracovie tegoŜ roku 28 września, datum Cracovie 30 września 1279 r. Tu więc czynność prawna, w której wyróŜniono dwa odrębne stadia przedziela od momentu wysta-wienia aktu czas od 21 lipca do 30 września. Jeden z dokumentów Sie-mowita mazowieckiego datowany jest jak następuje: actum Rave 16—21 maja 1334, ascriptum autem loco quo supra 18 października 1336. Tu więc dopiero za powtórnej bytności księcia w tej miejscowości w r. 1336 doszło do spisania aktu. Posiadamy dokument miasta Krosna opatrzony formułami datalnymi: actum 13 lutego 1400, datum 26 listopada 1402. Tu więc te dwa stadia przedziela przestrzeń prawie dwóch lat. Albo teŜ posiadamy dokumenty spisane ręką pisarza, który jeszcze w momencie wystawienia dokumentu w kancelarii wystawcy nie pracował. Tak np. dokument Kazimierza Wielkiego z 25 XI 1335 spisany jest ręką notariusza Przybysława, który zaczął pracować w kancelarii królewskiej dopiero w r. 1.342. RozbieŜność między actum a datum rzuca się sama w oczy. Podobnie i inny dokument tegoŜ króla, opatrzony datą 6 V 1341 r. mógł zostać spisany najwcześniej w r. 1345, gdyŜ dopiero w tym roku rozpoczął i swą pracę w kancelarii Kazimierza Wielkiego pisarz, którego ręką spisany jest akt z r. 1341. Te i tym podobne przykłady moŜna pomnoŜyć.

Do innej kategorii naleŜą następujące przykłady. Znamy dwa doku-menty Łokietka z 9 września 1298, jeden wystawiony w Kaliszu, drugi w PyŜdrach, oba znane z niepodejrzanych oryginałów. Oba są datowane identycznie: acta sunt hec in Kalis (Pysdir) ... presentibus ... Datum ibidem in crastino nativtiatis beate Marie virginis ... anno domini 1298. Pobyt Łokietka w Kaliszu mamy .poświadczony dla czasu od 30 sierpnia do 4 września 1298, stąd wystawienie tu drugiego dokumentu dla wójta ka-liskiego jest zupełnie zrozumiałe i jasne. Nie jest wprawdzie niemoŜliwe, aby tego samego dnia ksiąŜę przeniósł się do odległych od Kalisza w linii prostej Pyzdr (w rzeczywistości co najmniej o 50 km dalej) i tu znalazł nie tylko jeszcze czas na dokonanie nowej czynności prawnej, ale i kan-celaria zdąŜyła jeszcze wygotować czystopis nowego dokumentu. Naj-prawdopodobniej jednak miała miejsce tylko czynność prawna oznaczona datą: Pyzdry 9 IX 1298, a spisanie aktu nastąpiło przypuszczalnie w czasie ponownego pobytu Łokietka w PyŜdrach we wrześniu 1299 r. Podobne zjawiska spotykamy w dokumentach Kazimierza Wielkiego. 22 i 23 sierpnia 1352 r. wystawia król dwa dokumenty, jeden we Lwowie, drugi w Szcze-brzeszynie o 115 km odległym w linii prostej; 23 sierpnia 1347 według do-kumentów bawił król jednego dnia w Sandomierzu i Krakowie; podobnie 25 stycznia 1352 wystawia dwa dokumenty, jeden w Krakowie, drugi w Sanoku. 7 czerwca 1358 wystawił Kazimierz Wielki dwa dokumenty równocześnie w Sączu i Lublinie. 4 listopada 1369 wystawia tenŜe król

114

Page 112: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

równocześnie dokumenty w Chęcinach i Krakowie. Niepodobna tych nie-regularności w datacji tłumaczyć fałszerstwem dokumentów, pisanych często ręką znanych pisarzy. Przyjąć tedy wypadnie, Ŝe poszczególne ele-menty chronologiczne i topograficzne nie są uzgodnione tak, Ŝe odnoszą się one do róŜnych momentów powstawania dokumentu. Podobne zjawisko obserwujemy w odniesieniu do dokumentów ks. Ludwika II brzeskiego z r. 1414. 11 października 1414 bawi on w Legnicy, aby nazajutrz wystawić dokument w Brzegu (odległość ponad 120 km) i aby 14 tego miesiąca zna-leźć silę we Wrocławiu. Ale w odniesieniu do tego księcia i jego doku-mentów z lat 1414—1418 i takie tłumaczenie nie wystarcza. Jak wiemy, Ludwik bawił od końca września 1414 co najmniej do kwietnia 1418 r. w otoczeniu cesarza Zygmunta Luksemburskiego, na sejmie Rzeszy w No-rymberdze, uczestniczył przy koronacji cesarskiej w dniu 8 listopada 1414 w Akwizgranie, wreszcie razem z cesarzem zjawił się na soborze w Kon-stancji, gdzie bawił dowodnie jeszcze 9 kwietnia 1418. Tymczasem z tego okresu, tj. od 22 września 1414 do 20 lutego 1418 posiadamy w sumie co najmniej 8 dokumentów wystawionych na Śląsku, w których ksiąŜę figu-ruje normalnie jako wystawca (r. 1414, 1415, 1417, 1418). Z chronologicz-nego ich rozmieszczenia wnioskując, niepodobna przyjąć, aby władca co parę miesięcy wracał na parę dni do kraju. Przyjąć raczej naleŜy, iŜ do-kumenty wystawiane były w czasie jego nieobecności przez kancelarię pod jego imieniem.

10. FORMUŁY: DATUM PER MANUS, AD RELATIONEM

Po opatrzeniu czystopisu formułami datalnymi (czas, miejsce, czynność prawna względnie dodatkowo datum) miało miejsce uwierzytelnienie do-kumentu przez odpowiedniego urzędnika. W pojęciach średniowiecznych czynnikiem uwierzytelniającym dany dokument była pieczęć (zwłaszcza Sigillum authenticum), nadająca pismu moc obowiązującą. Ale juŜ wcześ-nie w kancelariach zachodnich poczęło się wyrabiać przekonanie, Ŝe sama pieczęć nie jest dostatecznym środkiem uwierzytelnienia aktu. Stąd spo-tykamy rekognicję kanclerską (referendarza) w kancelariach królów mero-wińskich i ich następców (relegendo subscripsi, recognovi itp.), od czasów karolińskich wreszcie wprowadzono do nich dodatkowo monogram mo-narszy (por. wyŜej). W kancelarii papieskiej ustalił się od czasów Leona IX a zwłaszcza Kaliksta II zwyczaj opatrywania uroczystych buli konsystorial-nych w datum per manus kanclerza kurii, który zazwyczaj imię swe wpi-sywał wFasnoręcznie lub przez swego sekretarza.

W Polsce pojawia się wzorem papieskim (podobnie jak w wielu kance- | lariach ksiąŜęcych zachodnich) formuła ^Latum per manus. Jest do dziś j sjporne, co ona oznaczała. Jedni przyjmowali, iŜ oznacza ona wystawienie j dokumentu pod nieobecność wystawcy, tylko w jego imieniu. Inni łączyli

115

Page 113: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

tę formułę ź momenterń spisania dokumentu, ostatnio wreszcie cofaz częściej się przyjmuje, Ŝe zwrot ten oznacza wzięcie odpowiedzialności i urzędnika kancelarii za zgodność treści czystopisu z wiedzą i wolą wy-stawcy. W przeciwieństwie teŜ do> kancelarii papieskiej, gdzie zwrot datum per manus oznaczał stwierdzenie, Ŝe bulla odpowiada swą treścią uchwałom posiedzenia konsystorza i łączony był zawsze z imieniem szefa kancelarii papieskiej, to w Polsce przywilej ten był rozmaicie w róŜnych dzielnicach udziałem róŜnych urzędników. W Wielkopolsce, gdzie go spotykamy po raz pierwszy na dwu ekspedycjach przywileju Odonica dla joannitów z r. 1237 i gdzie powtarza się następnie dopiero od r. 1243, nie było zdaje się początkowo stałych reguł. Pierwszy wypadek uŜycia połą-czony zastał z imieniem kanclerza wielkopolskiego. Na dokumentach Bo^-lesława wielkopolskiego (gdzie występuje w sumie 9 razy) jest zawsze łączony z imieniem jakiegoś notariusza ksiąŜęcego. Podobnie było w kan-celarii Przemyśla II, gdzie tylko raz jeden kanclerz Andrzej nazwany jest tym, który dokument datował (datum per manus). Poza tym ta for-muła, występująca w dokumentach Przemyśla II 106 razy, łączona bywała zawsze z imieniem notariusza lub skryptora. Podobnie było na Śląsku, gdzie pojawia się ona na dokumentach Bolesława Rogatki od r. 1250, w dokumentach Henryka III ks. wrocławskiego od r. 1250 i w dokumentach Konrada głogowskiego od r. 1259. W bliŜej zbadanej jedynie kancelarii Henryka Białego wrocławskiego formuła datum per manus przysługiwała tylko dwom notariuszom ksiąŜęcym, a nie kanclerzowi. Podobne stosunki spotykamy w kancelarii Przemyśla II, gdzie formuła ta ani razu nie figu-ruje przy nazwisku kanclerza, a jedynie przy notariuszach i skryptorach, względnie przy imieniu protonotariusza. Wreszcie w kancelarii Łokietka z lat 1296—1299 tylko dwaj kanclerze sporadycznie umieszczają swe per manus na dokumentach (łęczycki i małopolski), poza tym wyłącznie no-tariusze.

Inaczej jest natomiast w kancelarii Bolesława Wstydliwego!. Tu formuła datum per manus, która pojawia się zapewne pod wpływem wielkopolskim w r. 1239, łączy się zawsze z imieniem początkowo kanclerza, a z obję-ciem podkanclerstwa przez Twardosława, z imieniem tego ostatniego (z wyjątkiem 3 wypadków, kiedy spotykamy per manus notariuszy). Uprawnienia do datowania (datum per manus) dokumentów królewskich zmienia się zasadniczo od chwili koronacji Łokietka, a zwłaszcza od wstą-pienia na tron Kazimierza Wielkiego. Jak wspomniano wyŜej, do r. 1366 z reguły umieszczają swe per manus kanclerze dawni dzielnicowi w za-leŜności od miejsca, względnie osoby odbiorcy. Od r. 1366 następuje pod tym względem zasadnicza zmiana. Z chwilą wstąpienia na podkancelariat Janka z Czarnkowa znika per manus kanclerzy dzielnicowych, a panuje wyłącznie formuła per manus w połączeniu z imieniem kanclerza, pod-kanclerzego, względnie obu ich razem. Przez cały czas rządów Kazimierza Wielkiego na 700 zbadanych jego dokumentów per manus notariusza

116

Page 114: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

względnie pisarza wykazuje zaledwie 15 dokumentów. Przemogły w niej, jak widzimy, tradycje kancelarii małopolskiej.

Jak wspomniano wyŜej, formuła datum per manus pojawia się naj-wcześniej (r. 1237) w kancelarii wielkopolskiej, z kolei (r. 1239) w mało-polskiej, wreszcie najpóźniej (r. 1250) na Śląsku. Rozmaite jest teŜ na-silenie uŜycia tej formuły w poszczególnych kancelariach. Jeśli na doku-mentach Bolesława PoboŜnego spotykamy ją w około 6% (9 dokumentów), to w kancelarii Henryka III wrocławskiego widzimy ją juŜ w 25% (113 dokumentów, 28 per manus), występuje ona dalej w 57% dokumentów Przemyśla II (106 datum per manus na 185 dokumentów), w 34% przy-wilejów Łokietka z lat 1296—1299 (26 datum per manus na 76 dokumen-tów), wreszcie w kancelarii Kazimierza Wielkiego na 230 przeglądniętych dokumentów formułę datum per manus spotykamy 142 razy (61%).

Jak wspomniano wyŜej, nie jest do dziś rozstrzygnięte znaczenie tej formuły, przynajmniej w dyplomatyce polskiej. Z jednej strony zastanawia fakt, Ŝe ilość wypadków uŜywania jej procentowo coraz się zwiększa, ale nie osiąga procentu choćby zbliŜonego do 100. Z drugiej strony nie spo-tykamy wypadku, alby formuła datum per manus wypisana była inną ręką niŜ tekst; juŜ ten fakt umieszczenia jej ręką ingrosatora całości odbiera jej wiele cech uwierzytelnienia aktu. Co więcej, spotykamy z reguły wypadki, kiedy pismo jest osoby dowodnie róŜnej od tej, która dała swe per manus, o czym świadczy teŜ umieszczenie obok poprzedniej formuły skrypcyjnej. Najsnadniej tedy przypuścić, Ŝe formuła datum per manus miała w róŜnych czasach i kancelariach róŜne znaczenie.

Od r. 1393 obok formuły per manus pojawia się na dokumentach kró-lewskich nowy z wrót: i ad relationem w róŜnych redakcjach (relatio, ad relationem cancellarii, relatio pallatini, relatione dominae reginae, dominus rex per se itp.). Oczywiście w wypadkach, kiedy formuła ta opiewała na samego wystawcę, lub osoby spoza kancelarii królewskiej, mogła oznaczać w pierwszym wypadku jedynie polecenie królewskie spisania dokumentu, w drugim wymieniała jedynie osobę, która przedstawiała kancelarii kró-lewskiej stan rzeczy i brała niejako odpowiedzialność za zgodność jej przedstawienia ź rzeczywistym stanem. Wreszcie w wypadkach, kiecTy w formule tej spotykamy rzeczywiście imię i z biegiem czasu i nazwisko urzędnika kancelaryjnego (z reguły kanclerza lub podkanclerzego, czasem obok nich i osoby spoza kancelarii), moŜemy przyjąć, Ŝe w tych ostatnich wypadkach formuła ta mogła mieć znaczenie uwierzytelniające ten akt i gwarantowała jego zgodność z wolą i wiedzą wystawcy. Nie trzeba jednak zapominać, Ŝe z jednej strony formuła: ad relationem nie wypiera dawnej datum per manus, a z drugiej, formuła ad relationem występuje regularnie i prawie bez wyjątków (na dokumentach małopolskich Jagiełły brak jej zaledwie w 3 wypadkach). Rzadkie są takŜe wypadki umieszczania w formule ad relationem imion osób spoza kancelarii królewskiej (w Ma-łopolsce 14 razy); zazwyczaj figurują tu wysocy dygnitarze królewscy,

117

Page 115: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

choć niekiedy trafiają się i zwykli rycerze-szlachcice, dwukrotnie spoty-kamy relację samej królowej, ale z reguły figuruje relacja kanclerza lub podkanclerzego (w dokumentach małopolskich 1385—1434 wypadków takich 33).

Nie zbadana dotychczas jest strona paleograficzna formuły ad relatio-nem; czy umieszczał ją pisarz dokumentu, czy wpisywała osoba, na którą formuła ta opiewała. Zbadane dotychczas wypadki stwierdzają, Ŝe mamy w formule tej zarówno do czynienia z pisarzem tekstu, jak i pismem ręki innej. Czy było to pismo jakiejś trzeciej osoby z kancelarii, upowaŜ-nionej do stawiania tej formuły, czy wprost kanclerza czy podkanclerzego, nie potrafimy odpowiedzieć.

II. OPIECZ ĘTOWANIE DOKUMENTU

Ostatnim stadium wygotowywania dokumentu było jego opieczętowa-jiie. Choć dokumenty zwłaszcza XIII w. wspominają niekiedy o osobie, która dzierŜy pieczęć wystawcy (qui tenet sigillum ducis, qui ... sigillavit), choć często spotykamy w korroboracji powołanie się na pieczęć wystawcy, a nawet polecenie uwierzytelnienia aktu pieczęcią (sigillo iussimus roborań itp.), jednak tylko wyjątkowo spotykamy wzmianki konkretne o poleceniu wydanym danej osobie przyłoŜenia pieczęci do czystopisu. Do r. 1273 posiadamy z Małopolski bodaj trzy tylko wzmianki o opieczętowaniu do-kumentu raz przez podkanclerzego, a drugi raz wspólnie przez kanclerza i podkanclerzego (sigilli munimine corroboravimus). Podobne wzmianki w liczbie dwóch posiadamy z Wielkopolski (r. 1257 i 1261), kiedy to notariusze ksiąŜęcy dwukrotnie stwierdzili, iŜ z polecenia ksiąŜęcego dany dokument opieczętowali.

O sposobie przytwierdzenia pieczęci do pergaminu była juŜ wyŜej mowa. Jak wspomniano, nie było pod tym względem w Polsce stałych reguł, skoro jeszcze dokumenty Jagiełły są często opatrzone pieczęcią wiszącą na podwójnym pasku pergaminowym. Nie będziemy się teŜ w tym miejscu zajmować stosunkiem pieczęci zapowiedzianych w kor-roboracji do rzeczywiście przywieszonych, zastrzegając się z góry, Ŝe te dwa momenty nie zawsze się ze sobą pokrywały. Tu zajmiemy się jedynie wypadkami, kiedy przy dokumencie wisi pieczęć inna niŜ wystawcy, jak równieŜ kolejnością i porządkiem jej przywieszania do aktu.

JuŜ dokument łekneński Zbiluta z r. 1153 zamiast pieczęci wystawcy opatrzony został pieczęcią arcybiskupa, uproszonego zresztą o to przez darczyńcę. Bardzo często, zwłaszcza w Wielkopolsce, synowie przez długi czas uŜywają pieczęci swego ojca. Tak Odonic pieczęci Odona, synowie jego pieczęci ojcowskiej, wdowa po Leszku Białym, Grzymisława, uŜywa jeszcze po śmierci męŜa długi czas pieczęci Leszka Białego. Na Śląsku Henryk I Brodaty przywiesił raz swą pieczęć przy dokumencie opata miśnieńskiego klasztoru w Buch (jako współpieczętarz), a Henryk III

118

Page 116: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

wrocławski opieczętował swą pieczęcią dokument wójta Przyłęku; wresz-cie pieczęć Bolesława I opolskiego spotykamy na akcie synów i dziedzi-ców komesa Adama z Jasiona. Przykładów takich przytoczyć moŜna by mnóstwo.

W wypadku przywieszenia do aktu kilku pieczęci waŜna była kolej-ność ich przywieszenia do aktu, przy czym w róŜnych krajach, a nawet u róŜnych wystawców obserwowano róŜne zwyczaje. Przy przywiesza-niu dwóch pieczęci zazwyczaj pierwsze, honorowe miejsce zajmuje pieczęć wisząca (heraldycznie z prawej strony), zwykle księcia-wystawcy. JuŜ przy trzech pieczęciach reguły były chwiejne. Bądź to pieczęć środkowa uchodziła za uprzywilejowaną, bądź ich następstwo i kolejność szły od strony prawej (heraldycznie) do lewej po kolei. Przy czterech pieczęciach w znanych wypadkach pieczęć wystawcy wisiała zwykle druga z prawej (heraldycznie) strony, pozostałe na przemian, raz z jednej raz z drugiej strony pieczęci głównej. Przy 6 i więcej pieczęciach porządek ich szedł zwykle po kolei od prawej do lewej strony, choć niekiedy nie pokrywał się z porządkiem współpieczętarzy czy współwystawców dokumentu. Tak np. przy dokumencie Kazimierza Wielkiego z r. 1334 wisi 7 pieczęci współ-pieczętarzy dokumentu (zapowiedzianych w korroboracji) z tym, Ŝe pieczęć królewska jest skrajnie prawa; podobnie na dokumencie 7 magnatów wiel-kopolskich z r. 1343, gwarantujących zakonowi krzyŜackiemu warunki pokoju kaliskiego, wiszą pieczęcie (7) na ogół w takim porządku, w jakim figurują imiona panów na dokumencie, choć od tego są drobne odstępstwa.

Wspomnieć wreszcie naleŜy o wypadkach, kiedy jeden i ten sam do-kument wystawiany bywał w dwu lub nawet trzech egzemplarzach (ekspe-dycjach). Nie mówiąc tu oczywiście o bullach papieskich, które wielekroć ekspediowane bywały do wielu odbiorców i w tyluŜ egzemplarzach przepi-sywane, zajmiemy się wyłącznie stosunkami polskimi. Na przestrzeni od XII w. do XV (od dokumentu łekneńskiego Zbiluta z r. 1153 do co najmniej aktu królewskiego unii horodelskiej z r. 1413) spotykamy wielekroć po dwie a niekiedy nawet trzy ekspedycje jednego i tego samego aktu. Nie-kiedy róŜnią się one między sobą nieznacznie przestawieniem słów czy nieistotnymi odmiarikarni tekstu, mamy w takim razie do czynienia z rze-czywistymi dwiema róŜnymi ekspedycjami jednego i tego samego aktu. Niekiedy jednak akty takie, opatrzone jednakowymi formułami datalnymi zawierają drobne, ale istotne róŜnice tekstu. W takich wypadkach mamy raczej do czynienia z dwoma róŜnymi dokumentami, które dla nieznanych nam dziś nieraz przyczyn zostały wystawione jednego i tego samego dnia.

Jaki był cel wygotowywania w kancelariach ksiąŜęcych polskich (zwłasz-cza na Śląsku, choć nie wyłącznie) dwóch identycznych redakcji przy-wileju, do dziś nie wyjaśniono. W wypadkach, kiedy kaŜdy z tych egzem-plarzy przechowywany był w osobnym archiwum (jak np. dokument Zbiluta), moŜemy przypuszczać, Ŝe chodziło o ewidencję i kontrolę treści aktu. Ale zbyt często spotykamy dwa egzemplarze jednego i tego samego

119

Page 117: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

aktu w tym samym archiwum tego samego odbiorcy (np. 3 ekspedycje dokumentu Mieszka II opolskiego z r. 1239 dla biskupstwa wrocławskiego). CzyŜby zjawisko to było wynikiem przeznaczania z góry kilku egzempla-rzy jednemu odbiorcy, aby np. na wypadek zniszczenia jednego mógł się drugim legitymować nadal. Nie wiadomo. Podobnie mamy wypadki, kiedy Oba egzemplarze (ekspedycje) pisane są jedną ręką, obok wypadków, kiedy pisane były dwiema względnie nawet trzema rękami. Czy chodziło w tych wypadkach o równoczesne dyktowanie kopistom aktu z brulionu, czy jedna ekspedycja została sporządzona nieco później, znów nie wiadomo.

Po opieczętowaniu aiktu następowało, przynajmniej w niektórych wy-padkach, wciągnięcie go do regestrów kancelaryjnych (Metryka Koronna, Mazowiecka, Litewska, ksiąŜąt śląskich). Jak wspomniano wyŜej, do ksiąg takich wciągano albo brulion kancelaryjny, który niekiedy ulegał jeszcze dalszym poprawkom, albo wpisywano do regestrów dopiero czystopis, który w takim razie nie wykazuje juŜ Ŝadnych poprawek ani uzupełnień. Brak studiów szczegółowych w tym kierunku uniemoŜliwia ostateczne roz-strzygnięcie tego zagadnienia. Zdaje się jednak, Ŝe zwyczaj wciągania do Metryki Koronnej kopii sporządzonych z czystopisów zaczął się w XVI w. upowszechniać i w tym czasie juŜ dominuje.

Wreszcie jako ostatnią czynność związaną z wystawieniem dokumentu wymienić naleŜy uroczyste wręczenie stronie aktu. Odpowiednie formuły protokołu końcowego wspominają wprawdzie niekiedy wyraźnie: dari iussimus, instrumentum dedimus, sibi contulimus itp., co zdawałoby się wskazywać na polecenie wystawcy wręczenia stronie aktu. Księga Hen-rykowska wspomina, Ŝe: datum est a domino duce privilegium, albo: privilegio a duce ... claustro donato, czy: privilegium ... a duce ... datum; jednak zwroty te jeszcze nie świadczą, Ŝe miała miejsce jakaś specjalna uroczystość złączona z aktem wręczenia stronie pisma. MoŜe jednak jedynie w wypadkach szczególnie waŜnych (np. zawarcie pokoju i wymiana doku-mentów ratyfikacyjnych) następowało uroczyste wręczenie stronie odpo-wiedniego aktu. Tak zdaje się odbyło się według opisu Długosza, zawarcie pokoju toruńskiego z 19 października 1466 r., kiedy to opieczętowany do-kument został przez strony odczytany i zaprzysięŜony uroczyście w obec-ności wielu uczestników. Niestety, jest to bodaj jedna jedyna wiadomość o tak uroczystym wręczeniu stronie aktu.

LITERATURA

Liber cancellariae Stanislai Ciołek, wyd. J. Car o, Archiv fur osterreich. Gesch., t. 45 i 52, Wien 1871—1874.

Chronologia polska, praca zespołowa pod red. B. Włodarskłego, Warsza-wa 1957.

S. D u ś k o v a, „Confectum per manum" v listindch VAclava I, Sbornik prąci filos, fak. brnenske university, t. 5, 1958, s. 40—59.

120

Page 118: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

M. Gumowski, M. Haisłg, S. Mikucki, Sfragistyka, Warszawa 1960. Formularz Jerzego pisarza grodzkiego krakowskiego 1399—1415, wyd. K. Górski,

Toruń 1950. L. Rockinger, Briefsteller und Formelbiicher des 11. bis 14. Jahrhunderts,

Quellen Ŝur bayerischen und deutschen Gesch., t. 9, z. l—2, Monachium 1863—1864. TenŜe, Uber Formelbiicher von 13. bis zum 16. Jahrhundert als rechtsgeschicht-

liche Quellen, Monachium 1855. D. T f e s t i k, Formularze czeskie XIII w. — rękopisy i iiliacje, Stud. źródł., t. 7,

1962, s. 43—56. T. Tyć, Stanisław Ciołek (1382—1437) a zabytki literackie w formularzach pol-

skich, Z dziejów kultury w Polsce średniowiecznej, t. l, Poznań 1925. Das Formelbuch des Dommherrn Arnold von Protzan, wyd. W. Wattenbach,

CDS, t. 5, 1862. K. W u t k e, Vber schlesische Formelbiicher des Mittelalters, Darstellungen und

Quellen Ŝur schles. Gesch., t. 26, 1919. Zob. teŜ Literaturę cytowaną w poszczególnych podrozdziałach rozdz. VII i VIII.

Page 119: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ROZDZIAŁ- VI. /STANOWISKO PRAWNE DOKUMENTU W POLSCE

^-^ W ŚREDNIOWIECZU 1. ROLA PRAWNA DOKUMENTU DO SCHYŁKU XII W.

„y Poi alf a pnprańgŁ-a jnfe znając; pisma, ni^ ^npła f* i f onTi spisanego PE3SKŁ- Obowiązujące w niej długi czas prawiŁjzwycza.1owe nie znało i nie mogło znać dokumentu jako środka regulującego stosunki między ludźmi i dowodowego przed sądem. Pierwsze spisane redakcje tego__grawa, jak^ np. tzw. KsiĘg£LElbląska, nie_^najj|_w_ogóle dokumentu i ani słowem o nim nie wspominają. Nawet ustawadjaw^tm^wiślickie Kazimierza Wielkiego jest ; jw]&Ś£iwie-s^^niejrn_z z pewnymi reformami jego postanowień. W_zmiankju4£ ono wprawdzie p przywilejach królewskich, które mogą być kasowane przez króla, wspomina o wypad-kach, kiedy czynność zastawu zostaje utwierdzona pisemnie, wspomina 0 przywilejach _nadanych poszczególnym osobom, które wbrew nim po zywane są przed sąd, wreszcie mimochodem wspomina, Ŝe darowizny mogą być „czynione^ na_piśmie; ale dokumentu jako środka dowodowego obli gatoryjnego nie wymienia. Jeszcze tzw. konstytucje łęczyckie, powstałe po r. 1419 tylko w odniesieniu do pewnych wypadków alienacji nierucho mości przewidują konieczność pisemnego aktu sprzedaŜy. Ale obok niego dopuszczają zawieranie takŜe takich kontraktów ustnie. Dopiero .od. końca w. Xiy.jwys±ępuj.ą pierwsze oznaki obowiązku dokonywania niektórych przynajmniej czynności prawnych drogą pisemną przez wciągnięcie ich do_. ksiąg sądowych; a dopiero praktyka XVI w. doprowadziła do tego, iŜ kaŜda czynność prawna nie wpisana do ksiąg sądowych w ciągu określo nego prawem czasu traciła swą moc obowiązującą.

/_j£akjvięc okres prawie do końca XIII w. jest okresem, kiedy dokument •J jako_śmdekjdowodowy przed sądem nie był nie tylkćTkomeczny, ale nawet

fakultatywnie przewidziany. Okres ten to czas, w którym dokument^ pu- bliczny czy prywatny, zdobywał sobie powoli miejsce w Ŝyciu prawnym

1 społecznym klas posiadających w Polsce. Pierwsi Piastowie^ §tw_Q£zy_3Kszy przy pomocy" warstwy feudałów po-

nadplemienne państwo jpolskie, dla utwierdzenia swych zdobyczy przy-,', jęli i propagowali religię chrześcijańską, Knśriół organizując z biegiem

, czasu coraz systematyczniej swą potęgę ekonomiczną, rjrjj^gj' między innymi takŜe i instytucję dokumentu, który miał utwierdzić go_ w posia-

122

Page 120: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ji ądań, ,§tąd wzorem zachodnim, gdzie (w Niemczech i we Francji) dokument jako środek nabywania uprawnień a w znacznej części i jako dowód przed sądem był szeroko rozpowszechniony, hierarchia kościelna w Polsce juŜ od zarania swego tu istnienia musiała rozpowszechniać w no-wo nawróconych terytoriach dokument. Choć do końca XI w. nie zachowało się ani jedno nadanie monarsze zredagowane w formie pisanej, jednak nie moŜemy stwierdzić, Ŝe Polska XI w. nie znała instytucji dokumentu, co więcej, Ŝe nie istniały w kraju przesłanki prawne, które by uzasadniały stosowanie u nas dokumentu pisanego.

Panujące w Polsce przez całe wcześniejsze średniowiecze prawo zwy-czajowe długo nie wymagało jeszcze, jak podkreślili śmy, dowodu ze słowa pisanego^ niemniej niektóre^ przynajmniej postanowienia nioj^T-s^ft o rha-rakterze^oj[ólngkrjj.Qwyja-mjjsiały byjć^bierane w formę pi.^apą, a cn za t vm idzie. trni-W następstwie środkiem dowodowym przed sądem. JuŜ akXJPcgrom.e W&ex> a więc list Mieszka dojpagieŜa,jpoddający swe pań-stw,o w lenno papiestwu, nakładał — trzeba przyjąć — na monarchę i społeczeństwo pewne zobowiązania prawne (daniny, nieuznawanie innego pana lennego), które były niewątpliwie sprzeczne z prawem zwy-czajowym. Podobnie i korespondencja między Bolesławem Szczodrym a^ papieŜem Grzegorzem VII, jaka niewątpliwie wyprzedziła znany list tego papieŜa do monarchy polskiego, była i między innymi prawnej

"^ W XII, w. wiadomości o takich aktach się mnoŜą. Odliczywszy doku-

ment biskupa_..Maura. dla kościpła. w Pacanowie (1109 — 1118), zarówno list KrzywJ3ustegQ_.do__SzczecinianT- nakładający na nich obowiązki dannicze (r. 1124), czy testament tegoŜ monarchy z r. 1138 zredagowane zostały na piśmie. O testamencie Krzywoustego wiemy, Ŝe został nawet przesłany do zatwierdzenia do kurii, a w kraju zaprzysięŜony przez co moŜniejszych feudałów. Z drugiej strony jnamy dowody, Ŝe ksiąŜę polski co najmnjeLod skłonu XI w. posiadał pieczęć majestatyczny, którą pjeczetowanaihyba nie tylko knypgpop^pnrjp monarszą, ale j fljf+a pi-pw^o pr-7ez władcę w.y dawane^ Ona to oadaąał^ mv qbnwiq^iij;|f^ pngtannwipninm ?a wartym :w4łiŚjaue...Trud-no przypuścić, aby tego rodzaju przekonanie, choćby tylko wśród przodujących warstw społecznych mogło się wyrobić na przestrzeni kilku czy kilkunastu lat. Raczej przypuścić wypadnie, iŜ formowało sig ono od dawna, od^chwili_przyjecia chrześcijaństwa i oparcia władzy monarszej o ideologię przepisy prawne~zachodnie.

pn1gkj:b_yXjapd tym względem niewątpliwie jing_czynn jjdpm Wszelkie dek£ety_£ap^skje_J_J^n^i^^s_obQXÓw 'i sj,no_dów papieskich musjały być oczywiście hierarchii duchownej w Polsce dobrze ^nane, a_ona ze swej strony stosowała je na świeŜo nawróconych terenach i wpływała na rodzime czynniki świeckie, aby przynajmniej w stosunku do kościoła polskiego je stosowały.

123

Page 121: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Choć dokumenjt_pjecgętny_na zachodzie w X/XI w. nie wyszedł nigdy w całością uŜycia, a papiestwo czy monarchowie zachodni stosowali go stale i nieprzerwanie od czasów upadku państwa rzymskiego po czasy nas obchodzące, jednak mimo wszystko i na zachodzie, zwłaszcza w prawie kościelnym jeszcze w drugiej połowie XILw, nie było w pełni ustalone kto ma prawo wystawiać dokumenty o charakterze publicznym i kto ma prawo uŜywania pieczęci „autentycznej". Interpelowana w tej sprawie kuria rzymska w czasach papieŜa Aleksandra III (1159—1181) wyznawała zasadę, iŜ dQkument_wówczas jest „autentyczny", czyli ma siłę dowodową, jeśli albo spisany jest ręką publicznego notariusza, albo gdy jest opatrzony pieczęcią „autentyczną", ffijprzeciwnym razie jego moc dowodowa gaśnie razem ze śmiercią świadków. śyjący prawie współcześnie (1192—1213) BernarcT~ź Pawii uwaŜa za dokument publiczny (mający siłę dowodową przed sądem) akt opatrzony pieczęcią „autentyczną". Istniała natomiast zgoda kanonistów ówczesnych na temat, co to jest pieczęć autentyczna. W świetle poglądów kanonisty 5erjaarjjLa__z^_^oritany^ pieczęć auten-tyczny a więc nadającą dokumentowi charakter publiczny [posiadali tylko (oprócz cesaj^x^,j52tólóW"i~p^i§Ŝ^_M ksiąŜęta świeccy i to Jadko_ na .jnocy zwyczaju. Tak więc w za-raniu dokumentu polskiego tkwiły przesłanki dwojakie: prawo po-siadania i opatrywania pieczęcią dokumentu o charakterze publicz-nym z jednej strony przez biskupów i kapituły, z drugiej przez księcia, Choć rola kapituł polskich na polu wystawiania dokumentów o charakterze publicznym nigdy nie została zrealizowana tak jak np. na Węgrzech, jednak nie ma podstaw do przypuszczenia, aby dokument ksiąŜęcy polski stał pod względem prawnym niŜej od biskupiego. Przeciwnie, w świetle dotychcza-sowych danych najstarszy dokument ksiąŜęcy polski opatrzony był maje-statyczną pieczęcią księcia (list księcia Hermana do kapituły bamberskiej), natomiast najstarszy dokument biskupi (r. 1109"—1118) powołuje się na karę boŜą w komminacji. W końcu XII w. dokumenty Mieszka III i Kazimierza Sprawiedliwego określane są w kurii rzymskiej jako scripta autentica, a więc opatrzone pieczęcią autentyczną i posiadające w taki sposób pełną moc dowodową. Wprawdzie termin sigillum autenticum nie znany jest w Polsce XII w. i pojawia się po raz pierwszy w r. 1212, a uŜywany bywał później nieraz na oznaczenie pieczęci zwykłego feudała świeckiego, jedna-kowoŜ polskie dokumenty zarówno ksiąŜęce, jak i biskupie powołują się przed r. 1200 nieraz na pieczęć jako środek zatwierdzenia dokumentu. Choć odpowiednie zwroty mogły być niekiedy zaczerpnięte z formularza obcego, jednak nie znaczy to, aby nie były rozumiane i nie miały znaczenia takŜe i w Polsce. Od r. 1145 do końca XII w. spotykamy dwa dokumenty ksiąŜęce powołujące się w korroboracji na samą tylko pieczęć, dwa cytujące obok niej sam dokument, wreszcie jeden, w którym obo"k pieczęci figuruje w korroboracji takŜe komminacja. Z dokumentów biskupich 4 powołują się na samą tylko pieczęć, a 3 cytują obok pieczęci takŜe sam dokument

124

Page 122: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W połączeniu bądź ze świadkami, bądź z komminacją. Qd r. 1.1 76- zarówno w dokumentach ksiąŜęcych, jak biskupich znika powoływanie się na do-kument jako taki, a pozostaje w formułach korroboracyjnych powoływanie się bądź na samą pieczęć, bądź na świadków. Rola tych ostatnich nie znika całkowicie. Świadków czy to czynności prawnej, czy innych stadiów po-wstawania dokumentu spotykamy na ajrtąch ksiąŜgcych;::xnjw. (niekiedy ' w połączeniu z komminacją) w 8 wypadkach, na podobnych biskupich tylko 2 (nadto jeden akt biskupa grozi tylko karami wiecznymi). W XIII w. zjawisko to staje się prawie powszechne. Promulgacje czy korroboracje dokumentów zawierają odpowiednie zwroty, znów niekiedy przejmowane świadomie z zagranicznych formularzy, ale niewątpliwie zrozumiane i świa-domie stosowane w Polsce.

Wreszcie wspomnieć wypadnie o znaczeniu pieczęci ksiąŜęcej jako pozwu sądowego. Wzmianki o pozywaniu strony przed sąd pieczęcią ksią-Ŝęcą (anulus, sigillum, sigillum anuli), jakie pojawiają się w procesie sądo-wym od r. 1216 mają niewątpliwie swoją starą metrykę, której początki trudno określić.

Czy juŜ wówczas, tj. w XII w. sigillum autenticum przysługiwało tylko monarchom i episkopatowi polskiemu, niepodobna stanowczo rozstrzygnąć. Wprawdzie feudał Zfoilut fundując w r. 1153 klasztor w Łeknie, prosi ar-cybiskupa gnieźnieńskiego o przywieszenie do odpowiedniego aktu swej pieczęci. Wynikałoby z tego, iŜ własnej Zbilut nie posiadał. Ale juŜ komes DzierŜek sporządzając około r. 1190 testament opatruje go swą własną pieczęcią. Z czasów około r. 1161 pochodzi pieczęć komesa Gniewomira, której uŜywa jeszcze w r. 1202 jego syn, Imbram. Czy wobec tego wolno przypuszczać, iŜ przyznanie wielmoŜom świeckim w Polsce prawa uŜywa-nia pieczęci dokonało się na przełomie pierwszej i drugiej połowy XII w., czy teŜ brak pieczęci u Zbiluta jest odosobnionym i niewytłumaczonym do dziś wypadkiem, nie wiadomo. WkaŜdym razie w r. 1235 spotykamy się TjTJfT^pśl-pnipiTLgigMjym autenticum odniesionynTTarDwnor do"pieczęci Rano-nikówjcrakowskich, jak feudała świeckiego.

( Dokument spisany" i opatrzony zazwyczaj pieczęcią zdobywał sobie z biegiem czasu ooraz większe znaczenie w społeczeństwie. l Brak takiego dokumentu w XI w. naleŜy tłumaczyć nie tyle niewystawianiem przez ksiąŜąt czy biskupów tego rodzaju aktów prawnych, co nieposzanowaniem ich przez odbiorców, nie mówiąc o klęskach elementarnych czy skutkach wojen i najazdów. Ale -z samym początkiem XII w. dokumenty zredagowane w formie uŜywanej na zachodzie, nieraz wspominające wyraźnie o utwierdzeniu pieczęcią, pojawiają się coraz liczniej. Na 36 dokumentów \j polskich wystawców XII w. przechowanych w oryginałach lub kopiach, 26 ma postać mniej lub lepiej wykształconego dokumentu, zaledwie 3 to zapiski-notycje, 5 to dokumenty zredagowane w formie aktu notarialnego, nieraz stadium pośredniego między nim a dokumentem lub zapiską; wreszcie 3 to listy niekiedy znów stojące na pograniczu dokumentu. Jak więc

125

Page 123: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Widzimy, dokument dyspozytyWny czy poświadczeniowy w XII w. zdecy-dowanie przewaŜa. "Wykształca się równieŜ przekonanie wśród warstw. pąnulących, Ŝe zatwierdzenie czynności prawne] aktem spisanym nadaje , .zdziałanej czynności moc obowiązującą^ Z lat 1144—1153 posiadamy ' 4 względnie 5 wypadków~powoływania się wystawcy na pismo jako sposób uwierzytelnienia czynności prawnej. Stosownie do gustów czy wzorów pisarzy spotykamy się teŜ z róŜnym określeniem dokumentu: stili ojjicium, jacti testamentum, privilegialis cautela, in membrana littere, scriptum. A choć od r. 1153 wzmianki takie znikają, jednak powoływanie się na dokument czy to w arendze, czy w korroboracji aktu spotykamy ponownie od zarania XIII w. (w Małopolsce w latach 1214—1254 spotykamy 27 takich wypadków, w tym 18 dokumentów ksiąŜęcych).

2. WZROST ROLI PRAWNEJ DOKUMENTU W XIII W. DOKUME NTY KSI ĄśĘCE, FEUDAŁOW DUCHOWNYCH I ŚWIECKICH

Od zarania XHI_w. pojawiają się transumpty wcześniejszych dokumen-tów (r. 1210, 1219) dowodzące, iŜ strony ^oraz usilniej zabiegały o nadanie swym posiadłościom i nabytkom mocy prawnej na piśmie. Nie mówiąc juŜ o wypadkach, kiedy późniejsze dokumenty ogólnie tylko wspominały o wcześniejszych aktach spisanych w tej samej materii. O_znaczeniu_i roz-powszechnianiu się dokumentu świadczą wreszcie i falsyfikaty, jakie poja-wiają się w Polsce, a które dowodzą, Ŝe niekiedy strony per fas czy nefas dąŜyły do posiadania pisemnegó^zatwierdzenia nabytych praw czy majęt-ności. Najstarszymi takimi falsyfikatami są rzekome dokumenty biskupów kraJiDJi^£kich^feuraJlI^9^IIl8yTllad^isTa (1118—1142) na rzecz klasztoru w Jędrzejowie. W XIII w. podobne falsyfikaty stają się nagminnymi.

Wreszcie od końca XII w. pojawiają się pierwsze wyroki sądowe .zre-dagowane na piśmie, i to zarówno ksiąŜęce, jak i ich najwyŜszych urzędni-ków i to zarówno w sprawach karnych, jak i cywilnych, spornych i niespor-nych. Na przestrzeni lat 1187—1300 znamy około 65 pisemnych wyroków, względnie dokumentów^łfesćią do wyroków zbliŜonych (w tym 55 ksiąŜę-cych, 8 wojewodzińskich i sędziego ksiąŜęcego i 2 biskupie w sprawach politycznych lub świeckich). Na tych 65- wypadków'...w-1-9-przedstawiono sądowi dokumenty, odnoszące się do rozmaitych stadiów procgsu^a~Więc np. poprzedni wyrok sądowy w tej samej sprawie, pisemne pełnomocnictwo strony dla swego_zastępcy. Zazwyczaj jednak, zwaŜywszy Ŝe spóry~z~zasady tyczyły się praw własności do nieruchomości, przedkładano odpowiednie dawniejsze przywileje (instrumentum confirmationis, instrumentum inde confectum, prwilegium sufficiens, instrumentum probationis itp.). Zdarzało się niekiedy^ Ŝe obie_strony przedkładały sądowi przywileje dla udpwodt, nienia swych praw. Taki wypadek miał miejsce np. w r."1229, kiedy przed sądem Henryka Brodatego w Krakowie zarówno opat tyniecki, jak i komes śegota w swym sporze przedstawili księciu swe przywileje; podobny spo-

126

Page 124: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

tykamy w r. 1265, kiedy przed sądem Leszka Czarnego w sporze o wieś Boryszów zarówno strona skarŜąca, jak i powód (feudał świecki i biskup włocławski) przedstawili swe przywileje. Oczywiście w obu wypadkach sąd musiał uznać fałszerstwo jednego z tych dokumentów (na korzyść insty-tucji duchownej). Spotykamy się nawet ze sporadycznymi wypadkami (r. 1235), kiedy strona zobowiązała się przed księciem zatwierdzić akt zdzia-łany i otrzymać na to od wojewody odpowiedni przywilej. Jak więc wynika, choć wyrok pisemny nie był jeszcze wedle ówczesnego zwyczaju obliga-toryjny, niemniej przez obie strony poŜądany i w poszczególnych wypad-kach domagano się go.

Podobnie ma się sprawa w postępowaniu niespornym; i przy tych oka-zjach nieraz strony Ŝądały od księcia wystawienia odpowiedniego zatwier-dzenia stanu posiadania na piśmie. Tak np. w r. 1231 Henryk Brodaty, za-twierdzając zamianę posiadłości oświadcza, Ŝe na prośby wszystkich obecnych wystawił dokument. Podobnie w r. 1243 Konrad Mazowiecki, zwalniając wieś biskupa włocławskiego od cięŜarów prawa ksiąŜęcego, oświadcza, Ŝe na prośbę odbiorcy wystawił odpowiedni dokument tak w przedmiocie nadanych swobód, jak i w przedmiocie kupna-sprzedaŜy wsi. I na tym tedy odcinku Ŝycia ekonomicznego i prawnego w Polsce widzimy juŜ w pierwszej połowie XIII w. zabiegi tak feudałów świeckich, jak du-chownych, o zatwierdzenie stanu posiadania mocą słowa pisanego.

Rozpoczynająca, się w pierwszych latach XIII w. zwłaszcza na Śląsku, lotócrja~mtśśt na prawie czynszowym, z biegiem czasu coraz częściej nie-^itueckTin, i związane z tym przemiany ekonomiczne i prawne w Ŝyciu tych ośrodków przyniosj^nowe jwglądy na znaczenie prawne dokumentu dla miasta i jego instytucji. Początkowo sprowadzano z zagranicy ortyle, tj. akty normatywne, regulujące cały szeYeg spraw zarówno sądownictwa karnego, jak administracji i ustroju w. Ŝyciu miasta. Najstarszy taki ortyl sprowadzony dla Złotoryi z Magdeburga pochodzi z roku 1211. Z biegiem czasu mnoŜyły się one, a wreszcie poszczególne większe miasta poczęły wydawać ortyle dla miast mniejszych później lokowanych. jfostanowiema tych ortyli były obligatoryjne zarówno rdlŁ -mieszkańców miasta, jak rów-nieŜ, nie bez walk, dla władzy państwowej. Na tym tedy odcinku Ŝycia społecznego polskiego następowało powoli, ale stale przypisywanie nie-którym przynajmniej formom dokumentu znaczenia obligatoryjnego, z któ-rym zarówno feudałowie świeccy czy duchowni, czy wreszcie władza pań-stwowa musiały się liczyć. Stosunki obowiązujące w mieście oddziaływać niewątpliwie musiały i na społeczeństwo rycerskie, które w swych kon-taktach z miastem musiało się z tamtejszymi pisanymi prawami liczyć.

Ale. i wymagany, zwłaszcza w stosunkach międzynarodowych czy międzydziełni-cowych. Podobnie wreszcie w administracji -państwowe j. JuŜ list Krzy-woustego do Pgmorząn z r. 1124, nakładający na nich daniny i zobowiązują-cy ich do słuŜby wojskowej, jest-4ega Jiajwcześnie j szym zachowanym do

127

Page 125: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

; w XIII w. układy takie zawierano czy to między poszcze-gólnymi Piastowiczami, czy z zachodnimi zwłaszcza sąsiadami (np. r. 1217, 1234, 1249). Szczególnie ciekawym przykładem takich pisemnych układów z obcymi państwami moŜe być układ handlowy Władysława Odonica z r. 1238 z Zakonem KrzyŜackim. Oczywiście układy z obcymi państwami musiały być przede wszystkim zawierane na piśmie dla ewentualnego egzekwowania zawartych w nich warunków.

Obok tego dokument ksiąŜęcy stawał się coraz częściej instrumentem administracji państwowej, JMandaty ksia^Ŝęce, szczególnie w Wielkopolsce, wystasawane_dQ_urzędników, ^lecSj^ejjrujakąś szczególną „czynność do-wodzą, Ŝe dopiero moŜność wylegitymowania się urzędnika__o,dpowiednim v pi:S€mngni_nQleceniem księcia uprawniało go do wykonaniajłanego rdzka-- zuTMandaty takie miały szczególne zastosowanie^"w~stosunku do urzędników celnych i zwolnień od cła poddanych własnych czy obcych. Ale w takich wypadkach jednostronny mandat nie wystarczał. Układ Odonica z Zakonem KrzyŜackim z r. 1238 postanawiał, Ŝe mieszczanie poddani Zakonu zwolnieni od ceł musieli na komorze celnej przedstawiać odpowiednie pismo, które odbierano im po przebyciu ostatniej komory. Widzimy więc, Ŝe w niektórych przynajmniej wypadkach dokument ksiąŜęcy miał charakter obligatoryjny.

Z wolna nabierać- poczyna znaczenia takŜe dokument świecki prywatny moŜnowładców polskich. Razem ze wzrostem ekonomicznym ich potęgi przywłaszczają sobie oni i prawo wystawiania dokumentów pod własną pieczęcią. Mówiliśmy wyŜej o dokumencie Zbiluta i DzierŜka. W XIIfcwr dokumenty feudałów świeckich są bardzo częste. Do r. 1250 spotykamy ich przeszło 30. Treścią, ich bywają nadania-irajrzecz instytucji kościelnych, sprzedaŜe, zatwierdzenia sprzedaŜy, czy testamenty. Czynności prawie w taki sposotr^dźialane musiały miecLmpc jab^wiązującą, skoro pieczęcie feudałów świeckich i duchownych juŜ na początku XIII w. noszą niekiedy nazwę sigillum autenticum. Wyjątkowo teŜ spotykamy się z próbami unie-waŜnienia czynności prawnej zdziałanej przez feudałów świeckich przy pomocy dokumentu ze strony krewniaków, a i to głównie na mocy prawa retraktu. A i takie wypadki odnoszą się raczej do alienacji zdziałanej ustnie, niŜ do poświadczonej dokumentem.

O wiele wieksze_znaczenie i rozpowszechnienie miał dokument wjsfe-rach kościelnych. Kontakty z kurią rzymską, decyzje^jgagieŜy w jsgrawie mocy prawnej dokumentu, postanowienia synodów i soborów uwaeczaiatłia— niektórych przynajmniej czynności kościelnych przy pomocy dokumentu, sprawiały, jŜ ten ostatni, wystawiany przez biskupów, kapituły i icłrczłon-ków, wreszcie przez klasztory, ;był nader liczny i oczywiście_posiadaŁ-nioc obowiązującą. Z drugiej strony adnlliiisticowąnieZSościołem, fundacje ncH~~ wych_parafii, klasztorów czy_ zarząd dziesięcinami wymagały coraz częściej ustalania stanu faktycznego czy zmiany jego przy pomocy dokumentu. Wreszcie martwa ręka, gromadząc materialne podstawy dla swej potęgi

128

Page 126: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ekonomicznej i politycznej, zabiegała od-^amćgó-p4czątku ° óparcie_swych praw do ^igmina-dokumencie, ksiąŜęcym czy prywatnymT^TąćTpowszechne stosowanie go przez hierarchię duchowną takŜe i w Polsce. JuŜ z XII w. posiadamy dokumenty (w oryginałach lub kopiach) wszystkich bodaj bi-skupów polskich; mamy równieŜ wiadomości o posiadaniu pieczęci przez niektóre przynajmniej klasztory polskie (Sieciechów), a więc tym samym o wystawieniu przez nie dokumentów. Od zarania XIII w. ilość dokumen-tów wystawionych przez osoby duchowne (biskupów, kapituły, klasztory, poszczególnych kanoników) coraz wzrasta. Z lat 1200—1230 na przebada-nych 158 dokumentów polskich wystawców (Małopolska, Wielkopolska, Śląsk) 70, a więc około 45%, to dokumenty osób duchownych. Obok doku-mentów biskupich spotykamy opackie (klasztory Trzemeszno, Jędrzejów, Strzelno) i członków kapituł katedralnych (np. dziekana wrocławskiego Wiktora z r. 1220). Z biegiem czasu statuty prowincjonalne, a więc akty mające w ramach organizacji kościelnej polskiej charakter normatywny, zawierają szereg wzmianek i poleceń stosowania w najrozmaitszych spra-wach dokumentu, względnie świadectwa pisanego. A więc ma się prowa-dzić protokoły z posiedzeń sądowych kościelnych, waganci, klerycy czy wikariusze proboszczów mają się legitymować odpowiednimi pismami swych ordynariuszy czy archidiakonów; beneficja i urzędy kościelne ma się prawo obejmować tylko na mocy littere patentes biskupa. Nawet pro-boszczowie po poszczególnych parafiach są obowiązani posiadać pieczęcie (najstarsza znana z r. 1234), którymi mają pieczętować i odsyłać opieczę-towane wszelkie pisma do nich nadchodzące. Statuta diecezjalne wrocław-skie z r. 1256 (?)1 i 1279 polecają dziekanom wygotowywać na piśmie spisy osób, które nie uczestniczyły w synodach diecezjalnych oraz kaŜą proboszczom sporządzać odpisy statutów diecezjalnych i wywieszać je w kościołach na drewnianej tabltcy.

3. ZAPOBIEGANIE FAŁSZOWANIU DOKUMENTÓW. ZNACZENIE PRAWNE ŚWIADKÓW I PIECZĘCI

Choć ^dokument^pfzy słabo ówcześnie rozpowszechnionej umiejętności czytania i pisania przyjmowany był przez niepiśmienne strony na wiarę, jednak spotykamy niekiedy wypadki, kiedy wiarogodność jego starano się wzmocnić przez niedopuszczenie do jego podrobienia. Choć instytucja chirografu nie była w Polsce znana, jednak próbowano niekiedy zaradzić moŜliwości fałszerstwa dokumentu w inny sposób. Jednym ze-spc^obów, choć nie wyjaśnionym do dziś całkowicie, było wspomniane wyŜej sporzap dzenie dokumentu w dwóch a niekiedy nawet w trzech egzemplarzach. Niekiedy znowuŜ, zwłaszcza przy aktach zamiany trzeba było wygotować dwa- prawie równobrzrnjące dokumenty, które pozostawały 'we własności

1 Taką datę, jako przypuszczalną, przyjmuje J. S a w i c k i, Concilia Poloniae X. Synody diecezji wrocławskiej i ich statuty, Wrocław 1963, s. 327.

Dyplomatyka — 9 129

Page 127: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

obu zainte^es&wanyctfl^fon. Tak postąpiono przy zamianie dóbr między biskupem krakowskim a klasztorem św. Wincentego we Wrocławiu w r. 1206, kiedy to wygotowano dwa prawie identyczne dokumenjty_j£«Ŝruą-ce-sie, między..sobą jedynie kolejnością oświadczeń pisemnych obu stron. KaŜdy z tych egzemplarzy przechowany był w archiwum danej strony! Jakakolwiek tedy zmiam_tyeh-~po6teirowień.jprzez jednakŜe stron była nie-moŜliwa.

Zasadniczo jednak uwiejay_telnienieni dokjumejituJLnadaniemjmu mocy £iho^iajzuj§cej_j3yły: podpis wystawcy (i świadków), pieczęć wystawcy (i współpieczętarzy), wreszcie lista świadków. Podpis własnoręczny wy-stawcy względnie świadków jest w^polskim średniowieczu, poza aktem no-tarialnym, nieznany. Wyjątkowo tylko spotykamy zredagowane w formie subiektywnej imiona świadków, połączonych z formułką subskrypcyjną, wciągnięte jednak do aktu ręką pisarza tekstu. Taki wypadek przykładowo moŜna stwierdzić na dwóch dokumentach biskupa wrocławskiego Wa-wrzyńca z r. 1210 i 1212. Najczęściej jednak powoływanym środkiem uwierzytelnienia dokumentu była lista świadków lub pieczęć w róŜnych zestawieniach, niekiedy nawet wprost powołanie się na dokument, polece-nie jego spisania i wydanie go stronie.

Mimo Ŝe, jak wyŜej wspomniano, praw^_^o^9kj^zwyczajowe_nle znało dokumentu, jako ś.Oidka dowodowego przed sądem, a siła dowodu spoc_gyr^ wała jna^ zeznania.cjijjwiadkdw, jednak wlja/yjpadka,ch_atasowania dokumen-r tu .pj) wołanie... się wyłącznie na świadków-czy-nności- prawnej jako na .tych, którzy mieli dowodzić autentyczności zdziałanego aktu prawnego, nie jest tak powszechne, jakby się to mogło na pierwszy rzut oka zdawać. Na zba-danych 158 dokumentów Śląska, Wielkopolski i Małopolski (w tym 36 nie zawiera Ŝadnej wzmianki o sposobie uwierzytelnienia) jedynie w 38 doku-mentach spotykamy się z powołaniem tylko na świadków czynności praw-nej. W dalszych 63 wypadkach świadkowie jako środek uwierzytelnienia aktu występują obok dokumentu i pieczęci (9 wypadków), obok samej pie-częci (39 dokumentów), czy wreszcie obok dokumentu jako środka uwie-rzytelnienia czynności prawnej (15 wypadków), przy czym występują oni raczej na ostatnim miejscu jako ostatni środek uwierzytelnienia pisma i czynności prawnej. Pojawianie się świadków na dokumencie jako tych, którzy swą obecnością mieli akt uwierzytelniać, nie jest jednak specyfiką polską, czy krajów stojących niŜej pod względem rozwoju stosunków spo-łecznych i prawnych. Jest to, jak wiemy, zjawiskiem ogólnoeuropejskim stojącym w związku z rozdrobnieniem feudalnym. PrzecieŜ w XII w. świad-kowie, feudałowie niemieccy, dostają się nawet do dokumentów królów i cesarzy, które do tej pory uwierzytelniane były tylko pieczęcią i mono-gramem wystawcy. Oczywiście śmierć świadka osłabiała moc prawną do-kumentu. ToteŜ głównym środkiem jego uwierzytelnienia pozostawała zawsze pieczęć wystawcy. Pieczęć średniowieczna, podobnie jak antyczna, miała trzy zasadnicze cechy i 'zadania: chroniła treść listu przed odczyta-

130

Page 128: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

niem go przez niewtajemniczonych, była znakiem legitymacyjnym upraw-niającym osobę ją okazującą do działania w imieniu jej właściciela, wresz-cie była sposobem uwierzytelnienia dokumentu. W dokumentach polskich spotykamy ją we wszystkich tych trzech charakterach. Znany list Herma-na do kapituły bamberskiej opatrzony był zamykającą go pieczęcią i treść listu mogła być przeczytana dopiero po złamaniu pieczęci. Jako znak le-gitymacyjny pieczęć występuje, jak wspomniano wyŜej, we wczesnośred-niowiecznym pozwie polskim, czy jako znak rozpoznawczy przy zwolnie-niach od ceł.

Ale główna rola pieczęci polegała na uwierzytelnieniu dokumentu, a przy nieznajomości sztuki pisania przez większość feudałów świeckich w Europie stała się jedynym środkiem uwierzytelniającym wieczyście spi-sany akt. Takiego jej charakteru dowodzą, wobec braku na ten temat trak-tatów prawniczych w Polsce, zwroty areng, a zwłaszcza korroboracji po-szczególnych dokumentów, poczynając od XII w., jak: sigilli impressione corroboro et confirmo, ąuorum sigillis et meo hanc paginam roboravi, albo signavimus per impressionem ducalis anuli, czy feciąue testamentum tam scripto quam sigillo i wiele podobnych. śe nie jest to bezmyślne powtarzanie obcych wzorów, świadczy o tym fakt, Ŝe z reguły, nawet przy przywieszaniu do akt większej ilości pieczęci, są one wszystkie w korroboracji zapowiadane i przewidziane. pla-wzm6Ŝenia:"wtarygOThioŚ€i pieczęci i utrudnienia jej sfałszowania przywieszano-nieraz do aktu pieczęcie b^dź osób postronnych zapowiadanych w korroboracji, bądź nawet świadków w niej nie wymienionych. Tak np. przy dokumencie Henryka Brodatego z r. 1211 wisi oprócz pieczęci wystawcy, zapowiedziana w formule korroboracyjnej pieczęć biskupa Wawrzyńca. Do dokumentu Odonica z r. 1208 przywieszo-ne zostały oprócz pieczęci wystawcy takŜe pieczęć Henryka Brodatego i biskupa Wawrzyńca. Przy innym dokumencie tegoŜ z tego samego roku wiszą 4 pieczęcie, a to oprócz pieczęci księcia pieczęć biskupa poznańskie-go Arnolda, arcybiskupa Henryka i biskupa wrocławskiego. Przy doku-mencie komesa Pakosława z r. 1238 oprócz jego własnej pieczęci przywie-szona została i pieczęć ksiąŜęca. W trzech ostatnich wypadkach pieczęcie współpieczętarzy nie zostały w korroboracji zapowiedziane, wiszą one jed-nak dla dodania tym większej wiarogodności dokumentowi.

Oczywiście podstawowym warunkiem, aby pieczęć mogła dokument. uwierzytelnić, była jej zgodność z pieczęcią uŜ_ywaną przez pieczętarza czy współpieczętarza. Sprawdzenie tej zgodności mimo wszelkich braków na polu sztuki czytania i pisania 'było dla współczesnych łatwiejsze niŜ od-czytanie treści dokumentu. Niekiedyjeflnak, zwłaszcza w wypadkach pieczętowania dokumentu przez feudałów świeckich, przywieszona pieczęć nie odpowiadała ściśle osobie, którą miała reprezentować. Tak tedy Imbram syn Gniewomira i Paweł syn Imbrama uŜywają w r. 1202 i 1239 pieczęci swych ojców, które w wyobraŜeniach ówczesnych miały chyba tę samą wagę, co pieczęć wystawcy. Podobnie postąpił Władysław Odonic

131

Page 129: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

w r. 1208, 1ś11 i 1212, przywieszając do odpowiednich aktów pieczęć ojca Odona; widocznie w tym czasie jeszcze własnej nie posiadał, a mimo to akty opatrzone pieczęcią ojcowską miały moc obowiązującą. Podobnie pbśtąpiirw r.'1242 synowie Odonica, oświadczając wyraźnie, Ŝe nie posia-dają jeszcze własnej pieczęci i Ŝe z chwilą jej uzyskania odnowią pod nową pieczęcią wystawiony dokument. Tak więc w tym wypadku niezgodność pieczęci z pieczęcią wystawcy traktują jako coś anormalnego, który to fakt zobowiązują się w przyszłości naprawić.

Niekiedy jednak poszczególni ksiąŜęta uŜywają równocześnie lub kolejno kilku pieczęci. Tak tedy np. Mieszko III uŜywjił^EÓ-W-nocześaie-tezech pieczęci. Henryk Brodaty natomiast posiadał dwie7 niewiele się od siebie róŜniące pieczęcie, które przywieszano do jego dokumentów (cezurą jest tu r. 1204). Oprócz nich posiadał przypuszczalnie trzecią, skoro jedną ze zna-nych nazywa małą (parvum sigillum). Podobnie uŜywał przypuszczalnie trzech kolejno po sobie pieczęci Leszek Biały. Biskup wrocławski Wawrzy-niec miał ich kolejno aŜ 6. Jaki był cel posiadania kilku równocześnie bar-dzo podobnych pieczęci względnie ich szybkie zmiany po sobie, nie tu miejsce rozstrzygać.

^ Ale z biegiem czasu coraz bardziej ustalało się przekonanie, Ŝe nie tylko pieczęć musi odpowiadać osobie pieczętarza, ale zarazem napis w legendzie odpowiadać kaŜdorazowym zmianom terytorialnym jego państwa)/ Obserwujemy to zjawisko zarówno w epoce potęgującego się rozdrobnię-' nią feudalnego, jak później w ramach zabiegów o powstanie zjednoczonego państwa polskiego. Tak np. Władysław Odonic uŜywa do r. 1233 pieczęci z napisem w otoku „dux de Kalis", a dopiero od r. 1234 z legendą „dux Poloniae". Leszek Czarny uŜywający jeszcze w r. 1273 pieczęci z napisem w otoku „ksiąŜę sieradzki", w r. 1281 najpóźniej pieczętuje dokumenty pieczęcią z legendą takŜe nazywającą go ksiąŜę krakowski. Przemysł II wielkopolski posiadający w r. 1276—1290 pieczęć jako ksiąŜę wielko^ polski , we wrześniu 1290, z chwi lą za jęc ia Krakowa, zmienia ją , a w r. 1295 po koronacji kazał sobie sporządzić nową z tytułem królewskim. Łokietek do r. 1320 posiadał kolejno 6 pieczęci: łęczycką, kujawsko-sieradz-ką, krakowsko-sandomierską, krakowsko-sandomiersko-sieradzką, łęczyc-ko-kujawską, wreszcie królewską. śe takie ścisłe dostosowanie przywieszanych do dokumentów pieczęci stało w -związku nie tylko z kaŜdorazową konstelacją polityczną, ale miało zasadnicze prawne znaczenie w praktyce kancelarii ksiąŜęcej i królewskiej, dowodzić tego mogą słowa przywileju Przemyśla II z r. 1288 (?) 2, w którym uniewaŜnia wszystkie swe dokumenty opieczętowane swą dawną pieczęcią i odnawia swój dawny przywilej opatrując go nową pieczęcią. Albo znowuŜ tenŜe sam wystawca oświadcza (r. 1295), Ŝe uwierzytelnia nową pieczęcią dawne dokumenty opatrzone pieczęcią dawną, a to dla dodania im większej mocy. Widzimy więc, Ŝe

2 KDW II 632. Dokument wystawiony pod starą pieczęcią w T. 1288 i opatrzony pieczęcią nową w r. 1295.

132

Page 130: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

w praktyce kancelarii ksiąŜęcych schyłku XIII w. ucierać się poczęło coraz silniej przekonanie, Ŝe tylko dokument opatrzony obowiązującą w danej chwili pieczęcią panującego ma moc prawną i Ŝe w wypadkach przeciw-nych konieczne jest odnowienie go i opatrzenie nową, obowiązującą w da-nej chwili pieczęcią!

4. HOLA PRAWNA DOKUMENTU W śYCIU MIEJSKIM I S ĄDACH SZLACHECKICH

,| H Z chwilą pojawienia się w latach dziewięćdziesiątych XIII w. ksiąg

miejskich ^(radzieckich, skarbowych, od trzydziestych lat XIV w. pierwsze wzmianki o księgach sądowych), l pojawia się konieczność udowadniania praw do nieruchomości czy ruchomości przed sądem przy pomocy doku-mentul Rola jego jest w przewodzie sądowym obserwowanym na podsta-•wie ksiąg sądowych rozmaita. Na przykładzie ławniczych ksiąg wrocław-skich moŜemy stwierdzić wystawianie w mieście i produkowanie przed są-dem, co najmniej od r. 1345, listów poŜyczkowych, układów polubownych; mamy wzmianki o oświadczeniach stron odejmujących moc prawną da-wnym dokumentom; słyszymy o uchwałach ławniczych, iŜ w wypadku spalenia, podarcia czy zagubienia dokumentu, zostaną one stronom za-stąpione nowym. Mamy wreszcie wiadomości o wystawianiu i w mieście, zwłaszcza w wypadkach dwustronnych umów, dokumentów podwójnych (littere consimiles, consonantes) tak, aby obie strony mogły się przed są-dem wykazać swymi uprawnieniami i aby Ŝadna ze stron nie mogła umowy złamać. Dla nadania mocy prawnej przedstawianym przed sądem miejskim dokumentom wpisuje się je do ksiąg ławniczych. JuŜ choćby z tych kilku przykładów widzimy, Ŝe dokument w Ŝyciu miejskim końca XIII i pierw-szej połowy XIV w. odgrywać poczynał coraz silniejszą rolę.

Nieco słabiej reprezentowany jest dokument w księgach sądowych szla-checkich, co znajduje swe częściowe wytłumaczenie w fakcie, iŜ księgi te notują w pierwszej linii sprawy sądownictwa karnego, w których dowód z dokumentu był zawsze drugorzędny. Ale na przykładzie ksiąg sądowych krakowskich z końca XIV w. słyszymy o przedstawieniu sądowi odpo-wiednich dokumentów królewskich w wypadkach przeszkody w stawien-nictwie przed sądem z powodu słuŜby królewskiej; w wypadku nieprzedło-Ŝenia ich sąd odracza sprawę do czasu ich uzyskania przez stronę. Mamy przykłady obrony naganionego szlachectwa przez odpowiedni dokument (littera probationis), słyszymy o skryptach dłuŜnych i zastawnych, na które strony się powołują, czy wreszcie o przedstawianiu sądowi przy-wilejów na prawo własności lub na prawo lokowania danej miejscowości na prawie niemieckim; nie mówiąc o wypadkach, kiedy pozwanie strony przez woźnego bez pisemnego pozwu powodowało niestawienie się po-zwanego. Na podstawie ksiąg sądowych sanockich pierwszej połowy XV w. moŜemy stwierdzić przedstawianie sądowi skryptów zastawnych czy dłuŜ-nych, listów zatwierdzających posag (littera dotalicii); słyszymy, rzadko co

133

Page 131: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

prawda, iŜ chłop w sprawach zakupu ziemi legitymował się odpowiednim aktem pisanym (littere testimoniales). Strony wyjęte spod sądownictwa szlacheckiego muszą przedkładać sądowi odpowiednie zwolnienie na piśmie (biskup, mieszczanin). Spotykamy wreszcie, podobnie jak w księ-gach miejskich, wypadki wciągnięcia odpowiedniego dokumentu do aktów grodzkich względnie ziemskich (r. 1423). I odwrotnie, niekiedy sąd kaŜe wykreśli ć wpisany dokument z ksiąg sądowych, anulując w taki sposób jego treść. Nie spotykamy natomiast wypadku, aby sąd świadectwo do-kumentu odrzucił na korzyść zeznania świadków. Jedynie w wypadku naganienia jego formy i zarzucenia nieautentyczności aktowi, sąd odsyłał go do zbadania kancelarii, która go wystawiła, o czym juŜ wyŜej była mowa.

Wreszcie w latach osiemdziesiątych XIII w. (na Śląsku od r. 1282, w innych dzielnicach od r. 1284) pojawia się nowy typ dokumentu, mający, w świetle poglądów kanonistów i prawników średniowiecznych najwyŜszą moc obowiązującą: jest to instrument notarialny. Sporządzany przez no-tariuszy publicznych tytułujących się notariuszami z ramienia papieŜa względnie cesarza (publicus auctoritate apostolica względnie imperiali notarius) względnie obu tych władz łącznie, mieli w myśl ówczesnych uni-wersalistycznych poglądów filozoficznych i prawniczych prawo wysta-wiania dokumentów na obszarze im przydzielonym (zazwyczaj w obrębie jednej diecezji). Siła dowodowa przed sądem aktów notarialnych była tak wielka i tak powszechnie uznawana (teoretycznie nawet wyŜsza od mocy dowodowej dokumentów ksiąŜęcych), Ŝe niekiedy w formę instrumentu notarialnego przybierano dokumenty ksiąŜąt polskich a nawet królów, zwłaszcza gdy chodziło o spory z sąsiednimi państwami (np. w procesie polsko-krzyŜackim z r. 1320 i 1339). Ich moc dowodowa płynęła nie tylko z doktryny prawniczej, ale w jej wyniku nadto z własnoręcznego podpisu notariusza publicznego i jego signum speciale, który kaŜdy notariusz po-siadał odmienny. Choć niekiedy do dokumentu notarialnego dowieszano pieczęć osoby zeznającej lub stron, względnie do dokumentu dodawano formuły i podpisy notarialne, jednak były to dodatki nieistotne. Siła do-wodowa instrumentu notarialnego tkwiła w samej osobie notariusza jako persona publica oraz w jego podpisie i signum speciale.

LITERATURA

J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski. T. 1. Do połowy XV wieku, Warszawa 1964, s. 75 i nn., 146—148, 270 i nn., 474^88.

J. Baszkiewicz, Prawo rzymskie i prawo kanoniczne w kulturze politycznej Polski XIII i XIV stulecia, Historia kultury średniowiecznej w Polsce, Referaty IX'Powsz. Zjazd Hist. Polsk., Warszawa 1963, s. 63—103.

P. Dąbkowski, Prawo prywatne polskie, t. 2, Lwów 1911, 358—398.

134

Page 132: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W.' Ewa l d, Siegelkunde, Monachium-Berlin 1Q14. S. Kutrzeba, Dawne prawo polskie sądowe w zarysie, Lwów 1921. F. Luschek, Notariatsurkunde und Notariat in Schlesien, Weimar 1940. K. Maleczyński , Stanowisko dokumentu w polskim prawie prywatnym

i przewodzie sądowym do polowy XIII wieku, Lwów 1935. S. M i k u c k i, Badanie autentyczności dokumentu w praktyce kancelarii mo-

narszej i sądów polskich w wiekach średnich, RAU h-f, t. 69, 1934, s. 258—356. TenŜe, Mianowanie notariuszy publicznych imperiali auctoritate w diecezjach

krakowskiej i lwowskiej w w, XV, Studia ku czci S. Kutrzeby, 1938, t. 2, s. 289—328. TenŜe, Początki notariatu publicznego w Polsce, Przegl. hist., t. 34, 1937/1938, s.

10—26. TenŜe, Remarąues sur les origines de notariat public en Pologne, Revue Hist. du

droit franc. et etranger, t. 16, 1937, s. 340 i nn. J. R a f a c z, Dawny proces polski, Warszawa 1925. R. Taubenschlag, Formularze czynności prawno-prywatnych w Polsce

XII—XIII w., Lwów 1930. TenŜe, Geneza pozwu pisemnego w średniowiecznym procesie polskim, RAU h-f, t.

68, 1931. TenŜe, Klauzula o wolnej i nieprzymuszonej woli w dokumentach prawnych

polskiego średniowiecza, Kwart, hist., 1935. TenŜe, Proces polski XIII i XIV w. do statutów Kazimierza Wielkiego, Lwów

1927. TenŜe, Wplyw formularzy obcych na formowanie się. polskich pojęć prawnych,

Czas. prawno-hist., t. 3, 1951. A. Yetulani, Pozew sądowy w średniowiecznym procesie polskim, RAU h-f, t. 65,

1925.

Page 133: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

9CI

op aosCaiui CaC i fezood ofezpiA\ M jfefez

Ti[suAzoa{B])\[ •(•JL 8261 M 8UBAV03jijqndo '6£Zl — i iwmuoidfip pwu mpnis '(826T) '(lQ6l) y?iup3Jis moąaicn Cdi uiopfe^Sod JOZ azaąop Da aŜ 'aza; JBTMB^S -od z aC ofeCnzmojąou^s 'nX -AV

i ^BC (g^GI ' focnp ' uo

AV ofe[B§8Zj;sop ''M. mx a^ 'g Cai5[spd TUHpauB^

ziu O^STMOUB;S auuaiuipo

j/x laiujoSazozs

U ais OD T fezood CaC

ais '(0681

II 'ofiato/sjod Toanojid [3viur>pvz Q i ąoKoazfeis^ TUB^DUB^ uioCaizp

Cai^spd aonsu M ;[.£zjOA\4o n BjsAuiazjj U

'M. \

sis

Moipn^s qDi^s^od Xqazj;od ^Euia; BU aCsrofsAp jfeCpod 'M. XIX 33IUO5I pod A\.9n^jo;siq uBpBq qoXuAvAsua;uT iua;oiuipazjd n^uamn^op COMZOJ ZEJO i^fezood T Capisjod TUBPDUBSJ, aCaizQ

'(^£61 BAYBZSJBM) tpmpa.is oio^ei/n tmj/sjod ap-uawns/op o {AzOJOd p^BUIOldAp Bjp agnfSBZ BZS^aiAyCBJ^ '('01

CaC r Catmoj.o}f pj/u^aj^j opTOj:jto2Dod o z fouajaoiiroj ptm oipipn;s op lyufizsfizjid i

pfiuzDidoiouo^ip ipv$udui,3i3 Q '.' pmi

aMs jioSiMsod aizauaS CaC t Cai^sjod T

atu •jod n M.

HIX CaoSz

i fiwoidfifj i 0681 lu -g)

Page 134: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

stanowisko w sprawie początków kancelarii polskiej zajęła M. Bielińska (W kwestii początków kancelarii polskiej, 1968), rozgraniczając stanowisko i urząd kanclerza (który istniał na dworze ksiąŜęcym polskim co naj-mniej od XI w.) od czynności notarialnych dokonywanych na dworze ksią-Ŝęcym, które zaczęły się rozwijać od okresu dokumentu wystawcy (przy-padającego u nas na I pół. XIII w,).

O kancelarii ksiąŜęcej XI w. i wpływach, jakie wywarły na nią prądy kulturalne włoskie i francuskie, pisał A. Głeysztor (Nad statutem łęczyckim 1180 r., 1958).

Wiele cennych informacji do dziejów kancelarii ksiąŜęcej w Polsce wniosły rozprawy poświęcone roli i stanowisku prawnemu dokumentu średniowiecznego, jego pozycji społecznej oraz kulturalnej, jaką odgrywał

w kancelarii i poza nią. Mamy tu na myś l i prace K. Maleczyńskiego (O formularzach w Polsce w XIII wieku; O formularzach obcych w Polsce wcześniejszego średniowiecza; Stanowisko dokumentu w polskim prawie prywatnym i przewodzie sądowym do polowy XIII wieku), R. Tauben-schlaga (Formularze czynności prawno-prywatnych w Polsce w XII i XIII

wieku; Geneza pozwu piśmiennego w średniowiecznym procesie polskim); W. Semkowicza (Paleografia w sluŜbie dyplomatyki; Paleografia lacińska,

zwłaszcza s. 344—421), G. Labudy (Miejsce powstania kroniki Anonima Galia) oraz W. Korty (Rola kulturalna średniowiecznej kancelarii). 9 Gdy

chodzi o dzieje organizacji pracy kancelarii dworskiej w XIII w., to w obecnym stanie badań najbogatszą literaturą poszczycić się moŜe

ksiąŜęca kancelaria wielkopolska, gdyŜ doczekała się nieomal całkowitego opracowania. Kancelarię Władysława Laskonogiego (1202—1231) i Wła-dysława Odonica (1208—1239) zbadał K. Maleczyński, kancelarii Prze-mysła I i Bolesława PoboŜnego (1239—1279) poświęcili rozprawy lub

szkice: M. Bielińska, S. Kętrzyński, W. Rubczyński i F. Sikora. Dzieje kancelarii Przemyśla II (1275—1296) skreślił S. KrzyŜanowski, zaś

Władysława Łokietka z okresu wielkopolskiego (1296—1299) M. Bielińska. Gdy dodamy do tego skrzętnie zebraną dokumentację czynności prawnych

od XI w. do r. 1444 i wydaną w 5-toniowym Kodeksie dyplomatycznym Wielkopolski oraz późniejsze po nim inedita i regesty dokumentów, uzu-

pełniające informacje o dokumentach wielkopolskich, stwierdzić moŜemy, Ŝe dysponujemy dla tej dzielnicy ksiąŜęcej w XIII w. moŜliwie dostatecz-nym materiałem pozwalającym na sformułowanie ogólnych wniosków co

do stanu jej kancelarii. Kancelarią dzielnicy senioralnej krakowskiej i dzielnicy kujawskiej

zajmowano się sporadycznie, np. kancelarią Bolesława Wstydliwego S. KrzyŜanowski. Szersze studium o kancelarii tego księcia (1243—1279) wydał ostatnio K. Bobowski. Spod pióra dyplomatyka, J. Mitkowskiego, wyszła teŜ w r. 1968 rozprawa o kancelarii Kazimierza I kujawskiego (1233—1267), losami kancelarii tego księcia zajęła się S. M. Szacherska, której zawdzięczamy równieŜ studium o kancelarii księcia dobrzyńskiego

137

Page 135: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

881

•£3AŁO|poaz ^MB^spod Dsouiofeuz BqBfS Brapnun BTUBpBq 3z 'C 'AzaEpruujoj T A\X>[BZD.£AVZ Cam A\. ip^DfeCmiBd za; TUB 'IUB^DUBSI Ca; iC -a© Biudo^s op OD AYOjfsoiUM. tp.£up3J3ua§ aiuB§fepXA\. BU BjBM.zod ara '(6621—2921) II ?MBp»iog i n BP^JUO^ '(^921— 8^21) I

jsapg \nzi — 9I2I> uo 3ts JB[BZ 4(iH

— 611 's) P ^zo9|Bj\[ '3 D^zjoM^po jBAVoqojd puosaad, t I.C

CaC s^aBZ '-M. mx ^ ogaispsiMOZBUi ruoMp aTJBpouBj[ '(aT5[D3iAvoz -BUI t^imfas t uiCas 'osoMoąjBłis 'AosaoMp ^orapazan i Apazan) qDXMoCoa;sn

MS auo;siq feuąajpo BUI 'gggi u op ZB ^uoao^i po psojsiMBzam ^aunso^s BU npajgzM aŜ azsA\.ozB]/\[

'BZJOUJOd T BZSA\.OZBJ\[ aiJBjaOUBJJ ^ZDBpBą BU feCB5[azo araąopOfi 'AuzDaiMOiupajs J SB BU apfsjod ^AV jdAV aofef -

BzsCaiuuiod 'Bipn;s auC^Duapua; nizPBM^OJd XoDaiuiaiu azoBpBą aŜ CatzpjBą wA} '[au{Bjn;^n5i i Cauzo^łi^od n_oa qoi Biua^B^sn B^p Aq9oqo znC -oiupaas B^SB^g iuBpouB>[i MoCaizp BTUBpsąz oSauąajSop

pazaj -n^sfeig BU iCon;,Ąsui qo^; AoBjd Sujjoj i BU

t[oi5[oaTUiaiu i tppjsazo 'ąopjs^od MOA\.X{dM oi^B^sn TUB '-AV AIX - IIIX M3!3!8^!? JUBJ30UB31 ICOBZIUB§JO Bludo^S Op OD TUB M.92JSOIUM DBUSfelD -^Av n^oiuipezad psouiofBuz CsuDaąo Xzjd aiuB^s M DaiM ^uisa^saC 3ij\j 3UBpBqz X|B;SOZ ai^sfe^s 3TJB{3DUB5t aŜ apzsaaAS. i Cai^Diusap 'Cai^suBSB -oj§ 'Cai5[sazjqi 'Cai DiupiMS 'Cai5[SAVB|DoaAV nui^ z MozDiMo^sBid zazad -ozpfeza 'oSaMODiupizp Bptqzoj aisaj^o AV ^DT^SB^S A\.;sais^ tp^uzDij afaizp

ais AZBMZ ijsef 'B^DnBg -y Bjoid (9621 — ILZl) ZBJO ¥OJn>L 'M I P^^f 'H libido afaizp Caao^ '(0621 — OA2l)

'H z III 'B>[XjuaH :auB^aDUB5i 5is XjB>iazDop TIJBJ§OUOUI

B>{zs3Ti\[ 'BZJaiuiTZB ; ZBJO 'ogai2ISM.BpO.IM. Ul B>lX

'o§3uzoqoti n B^^JUSJI 'o§3}Bpojg TUBI3DUB5[ UiapUOSOOd I BfDBZIUBgaO piBU Blp-n^S DBZpBMOJd '(0^2 - 681 's) i[yiup3J.s moyaiai Capfs^od ląfiiwiuoidfip aisfanz UI^MS AV tusujCzDajB]^ -3 ais jisn^od ąDi^sBis łfezfeTSJi IUB^DUB^ AvoC3izp ^z3^uXs &qojd Q

'B>[De]AVOZBUI BUBI3DUB5[ pBU MOIpn^S pS3ZD M

(OSI — Ll?l 'fcSl — 081 -s) ^Dtupaj,s •IJISuXzDa^B]/\t '3 BIUBpBq 3AVODI5[ZS UJOTJBI3DUB2 -a^sjodojoiu i aiysanotną Hiuawnąoa ogat^sA^ouBin '9 zazad z3iuAvoj BS uBpBq Bjp auu3Q '^Dt^sjodojt?^ oapjwaiuTW/op azjioiąz BTS 'g zazad uiXuBMonuĄuo3[, M ZBJO i^sjodojo]^ m/itizo/ijtjmojd/ip atss/ap -ojj A\, o§ai2[sui[so5iaij '^ zazad ^łuauin^op auBp^Ai. B[BTAi;B|n Bi{siA\.B[nJi t

[ pBu T uraiuBMODBJdo uj^uzD^JBłusuiSBJj Bzod) o§3|Big

łSBIUIOłBU 3IS AjB^BZDOp 3]}$ '(9081 — 2,621 SBa^O) B}TAU>UI3Tg

Page 136: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Rozproszone po róŜnych zespołach i zbiorach archiwalnych dokumenty mazowieckie nie doczekały się właściwej formy ich edycji. Dwa kodeksy mazowieckie, Kodeks dyplomatyczny księstwa mazowieckiego, wydany przez J. Lubomirskiego, oraz Zbiór ogólny przywilejów i spominków ma-zowieckich, przygotowany przez J. K. Kochanowskiego, nie spełniają warunków edytorskich, budząc wiele zastrzeŜeń badaczy. Dokumenty ku-jawskie i mazowieckie B. Ulanowskiego, ze względu na wąski zakres chronologiczny nie zaspokajają tych potrzeb równieŜ. W tych warunkach dzieje kancelarii mazowieckiej w XIII w. czekają na opracowanie.

Kancelaria mazowiecka ksiąŜęca w okresie odrębności dzielnicowej w latach 1306—1526 nie doczekała się równieŜ własnej monografii. Dzieje tej kancelarii znane są głównie dzięki studiom A. Wolffa nad Metryką Ma-zowiecką, urzędnikami mazowieckimi (Formula relacji w kancelarii ma-zowieckiej (1927), Metryka Mazowiecka. Uklad pierwotny. Sposób rejes-tracji (1929), Studia nad urzędnikami mazowieckimi 1370—1526, wydane w 1926 r.). Prace te rzucają światło na organizację, system pracy kancela-ryjnej i sposób spisywania w niej dokumentów i akt.

Literatura poświęcona kancelarii pomorskiej jest znikoma. Zaintereso-wania badaczy koncentrowały się przewaŜnie około dokumentów Mściwoja II, księcia pomorskiego (1266—1294). Poświęcił im uwagę M. Perłbach w jednej ze swych rozpraw, zawartej w tomie Preussisch-polnische Studień Ŝur Geschichte des Mittelalters (1886). O najdawniejszych dokumentach Pomorza Gdańskiego pisał G. Lalbuda (Zapiski TNT, t. 18, 1953). Uwagi o najstarszych dokumentach Pomorza Gdańskiego dał K. Jasiński (Stud. źródł., t. 2, 1958), A. Czachorowski w artykule UposaŜenie i organizacja klasztoru norbertanek w śukowie omówił dokumenty ksiąŜąt pomorskich dla tegoŜ śukowa (Roczn. TNT, t. 68/2, 1963), zaś K. Zielińska w Zjedno-czeniu Pomorza Gdańskiego z Wielkopolską pod koniec XIII w. (Roczn. TNT, 73/2, 1968) omówiła szczegółowo dokument z 1282 r. dotyczący umowy kępińskiej. Na marginesie tematu moŜna potraktować artykuł P. Czaplewskiego, Tytulatura ksiąŜąt pomorskich do początku XIV wieku (Zapiski TNT, t. 15, z. 1—2, 1949).

Uwaga: Literaturę dotyczącą dziejów poszczególnych kancelarii zamieszczono w odpowiednich rozdziałach.

C V\POCZĄTKI URZĘDU KANCLERSKIEGO NA DWORZE KSIĄśĘCYM • - ...... -

Kanclerz i jego zadania. Wieki XI i XII były znamienne dla Europy, między innymi zjawiskami politycznymi i społeczno-gospodarczymi tym, Ŝe przyniosły reorganizację prawnoustrojową, w której kształtowały się nowe instytucje prawne i społeczne. Powstawały one na uŜytek ówczesnych ośrodków władzy świeckiej i kościelnej. Polska znalazła się równieŜ

139

Page 137: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

OH

'tLZ 's '£961 BAU3ZSJBM. '/Uqo.ł^3 oiojsajog '; 35 s q e J o \j -v -223 'S 'SS '8 's^t !i2> 's '02 'i 's M '£961 yeuzo<i 'I5i 3.1 1 par 'Z 'H 'P-^ I 'jazjd

-ozpBsqo 'o; O^STMOUB^S gauzDX^Btuo^dXp ĄSIJ i auM.B.id Ą^B ai^jazsAy OUBIU

-p^zaaiAm ui£joł3t '^zpejM ioqmXs 'oazoaid fBZjaiMod ruuaC szfeis.^ -qoXu -ZDIUBjgBZ A\.9:plBłU02[ niUBA\.AzfelMBU AV I CsMOA^SUBd T§BAV l{DBMEjdS AV (suną sTiUDuaDTiBO 'j,disou snunnas , 'Bpnq"eq 'O 'ąoBpjeg -f) -AV ix atuam;s,i feCnuiCAzad [empoąDBZ aido^ng AV -unso;s aŜ 'M. nx I IX -^ ippisjod Mp^unso^s amBUAVojod T

o a^jBdo '^DT^s^od A\.O5|AjQ;sit[ ^pfe^Sod azsA\.ouCB^[ T CausazoMo AJOZM az5(B; B

BU psaiuazjd pfe;uiB;s T oaiAV ^§9111 'uiat[DO|^L Biuazpotpod z 'ii B^^juaji BZJBsao op BMBjsapg |asod OJ[B[ zojpod jBAuCąpo aiułoj^ ranj, -(uimo^uy) uimnx uii5[oazj[XzpaTui apBdo 'n B^AjuaH BZJBsao op BMBjsapg Bioj5i n^iuuBjsAM mAuBjnBz o BuiuiodsM. Xp§ 'aoraojsi Caf -OMS M JBUiłattjj, aCoBuiuojui atepod AopB^op uiX; o 'Bpaisjf a[ouepuodsajo5[ feupaązaiu zaraA\.9J jizpBMoad Xjo;^ 'CauzoiuBJ§BZ ijj^^od ąoBMBads AV BpaiS3[ o§a^ azjo^p BU znC aŜ 'n^soiuM op oizpBMOJd fezsnui ąr\\ fe^saidBd feun^ z 'uii^sjBsao maioMp uii^Daiuiatu z oS

azjoMp BU B^BTU;SI BJ9^ 'Ca; qn^ CapisjBsaD i^adBD uiap -iqpo B|Xq BDazBisjj B^adBD 'ąo^ofeCnpBisfes fe^spj z ąoBCBJ^ M. qoXuBuz uazp -fezjn uppjpzsM, z jB^s^zjo5[ o§aaqojq3 BMB|sapg M.OSBZD po auAvadBZ B^ i 'uiaziapuBsi AUBMZ zae;m§Xp jBTUjads famzod -5[unj o MoopBJOp qDBJOMp qD^A\.s BU iptui Aosiod B;azBisj{ SBZ ouMad BU 'faiusazoM. uiXo5zfeTS2t azJOMp BU

uo fBMod5}sXA\. aiMi^d 'miuojLd luifinou-y nivD) CIII — Zl 1 1 UOB^ M ojaidop uo }saC ^OT^s^od ąoBjpoaz A\. ZBpotp -zjapuB^ JBAVOUI(!BZ aosCaTui ausazDod nuno) Mo^mpazjn i M9DpBjop § T t[oXuzD^qod qazj^od po

psouzajBZ aosCaiui OBCBiuaiuiz 'atqizpais CaupaC M a^B;s jBM.£qazjd aiu XJ9;5i

•fe^sujAzj Bijn>i T IUIBJOMP iui^oqo z A^B^UOII ^jBiM^zoiiin i nuiazD -jBpodsoS T nuiauC^DBJłs-tuTuipB iMOpfezjBz nuiazsdai X|BMzjds aJ9;3{ 'aiijs -JOMP Xpazan ai^B^ oatM OUOZJOMJ, -luaMłsuBd niuBzpfezjBz i ^zpB|A\. muBAV -O^B^ZS^l A\. qOTUpOqDBZ MOCBZO^MZ aTUBMOUl CKzjd OJZS lUIBUUOjaj B2 •o§aT5[sat.£zj BMBad' ogauMBp qpBui^BAVpod BU ais ogaofeCBCtMzoa 'oSauzotuou -B5i BMBj.d ^M^jdAi. Xdojng npoqoBZ z SBU op i BOBSOIU Bjopsosi Buuojaj za'ł BjXq BiuazDBuz zaq ai^i 'BMizpBj^ouzoui B§BA\.azad ais Bofefns^J Caiu -ooui ZBJOO T oSa^snoM^zj^; BMBjsaiog zazad BuozpBMOJdazad 'o§ao5zBisJi npfezjBz BCoBziuB§joaj 'abuiMOJd BU uiajBizpod CauBModa^Bz 'C -OAVopoJ§ iCoBziUB§JO pBdzoj ^M.oiudo^s AvXjdAV /!Ai.iid4BAvam jBtui -qo M9JOZM uiaiuBMĄBTZppo Bzod 'upAuda:}SBu HDB^B^ M. ZBJO -AV nx t IX atuio|azad BU ais ^DfeCnsjCa o§ai5[spd BA^suBd ZBjqo AMOU B^J -oSaMoCBzo^MZ

amsazooupaf ofeCn^B^zsn 'AV9pBJd uoĄ azaajs AV

Page 138: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ftś przez osoby wykształcone, piastujące przewaŜnie wysokie godności kościelne, było na dworze traktowane jako jedno z pierwszych. Kanclerza wyprzedzał w hierarchii dworskiej jedynie palatyn-wojewoda (princeps militiae).

Nie znamy ani źródła opisowego, ani dokumentowego, które określałoby obowiązki lub rolę kanclerza w XI lub XII w. Spełniał on zapewne wiele funkcji, które były prowadzone na dworze ksiąŜęcym, tak jak na innych dworach ówczesnych, a których nie mógł prowadzić inny urzędnik dworski. Przez eliminację funkcji przydzielonych paladynowi, kasztelanom, sę-dziemu dworskiemu, cześnikowi, stolnikowi, chorąŜemu, moŜna dojść do tych, które pozostawały do wykonania kanclerzowi i jego podwładnym.

Ze wzmianek późniejszych, bo pochodzących z XIII w., wnosić moŜemy, Ŝe od początku istnienia urzędu kanclerza w Polsce jego rola i działalność były ściśle związane ze sprawami polityki zagranicznej państwa. W wy-niku tej działalności powstawały dokumenty i listy, które zapewne w XII w. sam dyktował, zlecając ich przepisywanie jednemu z kapelanów. Być moŜe, iŜ przepisywał osobiście listy lub dokumenty o duŜej wadze pań-stwowej lub takie, których treść naleŜało zachować w tajemnicy. On teŜ kierował pracą kapelanów, zgromadzonych na dworze księcia.

Capella ksiąŜęca. Capella ksiąŜęca, w której juŜ od XI w. pracowali kapelani dworscy, miała zapewne szerszy zakres obowiązków niŜ pielęgno-wanie obrządku religijnego. Wykształceni kapelani pełnili funkcje zwią-zane z kultem religijnym, ale teŜ zajmowali się czynnościami pisarskimi i innymi, zlecanymi im przez kanclerza, oni zapewne sądząc z późniejszych zadań kapelanów, byli np. poborcami podatków naleŜących się księciu.

Nauka niemiecka i francuska w capelli doszukuje się, nie bez racji, zaląŜków przyszłej kancelarii, jako urzędu notarialnego na dworze panu-jącego. Francuscy historycy utrzymują np., Ŝe kancelaria odrywała się powoli i w miarę potrzeb od capelli tworząc urząd na równi z innymi organami zarządu królewskiego.

Poglądy badaczy polskich równieŜ skłaniają się w kierunku takiego trak-towania sprawy2. Domniemanie, Ŝe i polska kancelaria wywodzi się z capelli moŜna poprzeć faktem, Ŝe w dokumentach z XII i z I połowy XIII w. w śród świadków czynności prawnych wymieniani są kapelani, a w latach 1220—1230, gdy na dworach ksiąŜęcych pojawiają się podkan-

2 Literatura w tej kwestii bogata, zwłaszcza niemiecka. Por. H. K l e w i t z, Kanzleischule und Hofkapelle, Deutsches Archiy fur Gesch. des Mittelalters Bd 4, 1940, s. 224—228; tenŜe, Cancellaria. Ein Beitrag Ŝur Geschichte des geistlichen Hofdienstes, tamŜe, Bd l, 19*37, s. 44—79; J. Fleckenstein, Die Hofkapelle der deutschen Kónige, I Grundlagen. Die Karolingische Hofkapelle, Stuttgart 1959; F. L o t, R. F a w t i e r, Histoire des Institutiones frangaises au Moyen-Age, t. 2, Paris 1958, s. 85—96. Z polskiej literatury: G. L a b u d a, Miejsce powstania kroniki Galia Anonima. Prace z dziejów Polski feudalnej ofiarowane R. Gródeckiemu, War-szawa 1960, s. 119 i nn.; M. Bieli ń s ka, W kwestii początków kancelarii polskiej, Stud. źródł., t. 13, 1968, s. 67.

141

Page 139: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

clerzowie i notariusze — stanowisko to obejmują dawni kapelani dworscy ^. Nie oznacza to, aby tytuł kapelana był jednoznaczny z tytułem notariusza.

Na przestrzeni XII i XIII wieku kapelani mają niewątpliwie róŜne funkcje w zaleŜności od zakresu czynności i umiejętności, podczas gdy pisarze i notariusze, wymieniani od trzeciego dziesiątka XIII wieku, speł-niają wyłącznie funkcje kancelaryjne.

Obok, czy w obrębie capelli istniało jeszcze jedno urządzenie dworskie, mianowicie skryptorium. miejsce spisywania ksiąg, psałterzy, pism. Usta-lenie miejsca skryptorium w hierarchii dworu ksiąŜęcego jest o tyle trudne, Ŝe nie dysponujemy o nim pewnymi wiadomościami. Nie moŜna jednak odrzucić przypuszczenia, Ŝe było ono związane z capellą ksiąŜęcą, jeśli nie organizacyjnie, to przez osobę jej kierownika, którym był za-pewne kanclerz. Kanclerz więc kierujący powaŜnym zakresem spraw, dy-sponował początkowo kapelanami (z capelli) i pisarzami (z capelli lub skryp-torium), a od trzeciej dekady XIII w. — notariuszami.

Ten schemat organizacyjny moŜna przedstawić jak następuje4.

kanclerz _ _ , _

capellą — skryptorium, notariat — reprezentacja, litur- czynności pisarskie, + od pół. XIII w. gia, administracja obsługa biblioteki czynności kancela- dworska, sprawy złe- ryjne, uwierzytelnia- cane przez kancie- nie i sporządzanie rza, czynności kań- dokumentacji czyn- celaryjne (+ do pół. naści prawnych XIII wieku)

Określenie rozpiętości zadań kancelarii aŜ do połowy XIII w. utrudnia fakt, Ŝe nie występuje ona ani z nazwy, ani z opisu czynriości. Pierwszy raz z określeniem cancellaria w znaczeniu urzędu spotykamy się w końcu XIII w. W r. 1298 znajdujemy w dokumencie Henryka Głogowczyka zwrot Cancellaria regni (dok. z 24 czerwca 1298, KDW I 787), zaś w dokumencie Jakuba, arcybiskupa gnieźnieńskiego z r. 1296 (Kraków, Bibl. PAN, Teki Majkowskiego, rps 3508) — określenie ad cancellariam nostram. Jest to juŜ jednak okres, w którym na ówczesnych dworach ksiąŜęcych i bisku-pich obserwujemy takie formy pracy kancelaryjnej, Ŝe z nich moŜemy od-tworzyć organizację urzędu kanclerskiego.

JednakŜe zakres prac kancelaryjnych w końcu XII w. jest stale jeszcze wąski, słusznie więc twierdzi A. Gieysztor, Ŝe w tym okresie mamy do

3 Np. Mateusz, kapelan Leszka Białego, późniejszy podkanclerzy; Aleksy, kapelan Bolesława Konradowica, późniejszy podkanclerzy; Piotr, kapelan Przemyśla I, póź niejszy notariusz, a potem kanclerz Bolesława PoboŜnego. Por. K. Maleczyń- s k i, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, Wrocław 1951, s. 113, 116, 141, 179.

4 M. Bielińska, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII wieku, War szawa 1967, s. 13.

142

Page 140: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

czynienia z prekancełarią, róŜną jakościowo od późniejszego urzędu no-tariatu czynności prawnych, jakim stała się kancelaria ksiąŜęca w Polsce około połowy XIII w.5 NaleŜy tedy sprostować stanowisko niektórych badaczy utoŜsamiających pozycję kanclerza w XI i XII w. z istnieniem zorganizowanego notariatu ksiąŜęcego.

Podobnie przedstawiała się w tym okresie rola kanclerzy i capelli na dworach węgierskim i czeskim. I tak na dworze Władysława II Przemyślidy (1140—1173) działał kanclerz, któremu podlegali 'kapelani zorganizowani w capelli (która np. w zakresie liturgii obsługiwała dwa kościoły). Do głównych zadań kanclerza naleŜały sprawy związane z polityką zagra-niczną, on teŜ redagował korespondencję dyplomatyczną, mając do pomocy w jej spisywaniu jednego z kapelanów 6.

W XII w. kancelaria dworska (być moŜe capella) współdziałała w za-rządzie ksiąŜęcym oraz sprawowała w potrzebnym zakresie funkcje pisar-skie i uwierzytelniała dokumentację czynności prawnych.

Personel kancelaryjny XII w. Imiona kanclerzy polskich w XII w. są po części znane. Pierwszy z nich, wspomniany w latach 1112—1113, to Michał na dworze Bolesława Krzywoustego. Z lat 1145—1147 pochodzi wiadomość dokumentowa o Janie i Peanie, kanclerzach Władysława Wygnańca, Bolesława Kędzierzawego i Mieszka Starego 7. Na przestrzeni lat 1112—1200 znane są nam imiona dziesięciu kanclerzy polskich8. Miesz-ko Stary miał w 1153 r. kanclerza Radwana, a ok. 1166—1167 — Cherubina, obaj uzyskali z czasem godność biskupa poznańskiego. U schyłku XII w., w r. 1189, pojawia się na dworze Kazimierza Sprawiedliwego, podkancle-rzy Piotr (KKKr I, 4). Jest to jedyna wzmianka z tego wieku o istnieniu stanowiska podkanclerzego na dworze ksiąŜęcym, jednak nie ma podstaw do przypuszczeń, Ŝe tylko Piotr uzyskał je sporadycznie, lub Ŝe było to stanowisko kanclerza sandomierskiego z tytułem podkanclerzego podporząd-kowanego — kanclerzowi krakowskiemu (jak przypuszczał W. Kętrzyński w Studiach nad dokumentem XII wieku). Przyjąć naleŜy, Ŝe przy odpowie-

5 A. Gieysztor, Nad statutem lęczyckim 1180 r. Odnaleziony oryginał bulli Aleksandra III z r. 1181. Księga pamiątkowa 150-lecia Archiwum Glównego Akt Dawnych, Warszawa 1958, s. 190.

6 Ceskoslovenskd diplomatika, l, pod red. J. Sebanka, A. Hiiśćavy, Z. Fialy, Praga 1965, s. 93.

7 Michał: Galii Anonymi Cronica seu gęsta ducum sive principum polonorum, wyd. K. Maleczyński, MPH, Series nova II, s. 1; Jan i Pean. w dok. aut. Humbolda, legata papieskiego z 2 marca 1147 r. (KDW I 12; Budkowa, Repertorium nr 44) i w dok. podrób. Mieszka z 28 IV 1145 (KDW I 11; Budkowa, Repertorium nr 42).

8 K. Maleczyński, O kanclerzach polskich XII wieku, Kwart, hist., t. 42, 1928; tenŜe, Zarys dyplomatyki polskiej..., s. 96—98.

143

Page 141: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dziainych funkcjach kanclerza (misje dyplomatyczne, kontakty z dworami polskimi i obcymi), wymagających częstych wyjazdów, zaistniała potrzeba wprowadzenia na dworze księcia-seniora stanowiska podkanclerzego, który byłby odpowiedzialny za niektóre 'zadania capelli.

Stanowisko podkanclerzego występuje na dworze księcia krakowskie-go od tego czasu przez cały XIII w., pojawienie się jego na dworze polskim moŜna teŜ upatrywać we wpływach francuskich, gdzie tytuł subcancellarius pojawił się w XII w., odrzucić wypadłoby zaś wpływy niemieckie, gdyŜ na -dworach tamtejszych występował protonotariusz.

Kanclerz, potem podkanclerzy, w pracach redagowania i spisywania dokumentacji czynności prawnych dysponowali kapelanami, moŜna jednak wnosić, Ŝe prace te jako stały przydział otrzymywał tylko jeden (ewentu-alnie dwóch) z kapelanów.

Nie naleŜy zatem identyfikować, licznie występujących na dokumentach z XII i pierwszych dziesiątków lat XIII w., kapelanów z personelem ściśle kancelaryjnym, tak jak to często ma miejsce w dotychczasowych wypo-wiedziach badaczy.

W końcu XII w. na dworze Kazimierza Sprawiedliwego pracował zapewne u boku kanclerza Mrokoty i podkanclerzego Piotra Wincenty Kadłubek, chociaŜ nie jest on wymieniony wśród kapelanów.

Jego dyktatu upatrywała nauka polska w kilku dokumentach, głównie na podstawie powtórzeń w kronice niektórych charakterystycznych wyraŜeń, które znajdujemy teŜ np. w bulli Aleksandra III z 1181 r. opartej na treści dokumentu Kazimierza Sprawiedliwego ze zjazdu łęczyckiego w 1180 r., przesłanego do Rzymu, oraz w kilku innych dokumentach9. Przyjmując moŜliwość pracy kancelaryjnej Wincentego na dworze Kazi- . mierzą uwzględnić naleŜy spostrzeŜenie A. Gieysztora, Ŝe głębsze poznanie kultury literackiej ówczesnych środowisk (Kraków, Gniezno) wskazuje, iŜ dłuŜsze uprawianie nauki, literatury i sztuki w szkołach katedralnych i obcowanie ich ze źródłami retoryki ówczesnej — oraz napływ do Polski z zagranicy i rękopisów, i ludzi wykształconych zaopatrywały polskich scho-larów w bogaty zasób idei, słownictwa i kunsztu stylistycznego, właściwego nie tylko Kadłubkowi10.

Dokumentacja XII w. Zachowana z XI—XII w. dokumentacja czyn-ności prawnych jest nieliczna, wynosi zaledwie 150 oryginałów lub kopii (w tym takŜe zapisek). Jeśli odliczyć od niej listy i dokumenty wystawione przez papieŜa i inne, obce osoby na rzecz Polski, pozostanie nam liczba ok. 110 dokumentów, a gdyby odrzucić dokumenty uznane przez badaczy jako podrobione, wówczas liczba ta zmaleje nawet do 75. Z XI w. pochodzi

'R. Gródecki, Początki immunitetu w Polsce, Lwów 1930, s. 27; O. Bal-zer, Studyum o Kadłubku. Pisma pośmiertne, Lwów 1934—1935, t. l, s. 122—132, t. 2, s. 174; K. Maleczyński, Wpływy obce na dokument polski XII w., Kwart, hist. t. 46, 1932, s. 18.

10 A. G i e y s z t o r, Nad statutem łęczyckim, s. 197.

144

Page 142: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

15 listów lub dokumentów (w tym 7" wystawionych przez ksiąŜąt i księŜne" polskie: 4 listy, 3 nadania), z lat 1102—1150 zachowało się 35 dokumentów i listów (wśród nich 25 przekazów ksiąŜąt i biskupów polskich: 15 przy-wilejów, 7 listów, l testament, 2 zapiski). Z drugiej połowy XII w. dysponu-jemy liczbą 100 dokumentów, z których 74 pochodzi od wystawcy polskiego, mianowicie: 48 dokumentów ksiąŜęcych (± l dokument rocznie), 19 doku-mentów wystawionych przez arcybiskupa gnieźnieńskiego i biskupów pol-skich, 8 zaś to dokumenty prywatne, wystawione przez komesów. Ponadto z tego okresu pochodzą trzy zapiski sądowe 11. W II połowie XII w. prze-waŜają nadania ksiąŜęce i biskupie na rzecz klasztorów: benedyktynów, cystersów, joannitów, norbertanów. Dopiero od r. 1176 pojawiają się nada-nia ksiąŜęce wystawiane na rzecz kościołów, które powtarzają się po r. 1181 coraz liczniej.

Z badań nad dokumentem XI i XII w. w Polsce moŜna wyciągnąć wniosek o jego recepcji stopniowej i wprowadzanej w miarę istotnych po-trzeb oraz zapotrzebowania na świadectwo pisane 12. W XI w. głównym tworem kancelaryjnym był list w korespondencji i kontaktach zagranicz-nych, jeśli zaś redagowano w tym czasie dokumenty to takie, które słuŜyły w stosunkach zewnętrznych (np. wygotowany wzór dokumentu Dagome iudex, niewątpliwa inspiracja ze strony dworu Bolesława Chrobrego co do treści listu Brunona z Querfurtu do cesarza Henryka II, lub tekst statutu łęczyckiego, który stał się podstawą bulli Aleksandra III z 1181 r.).

Na przestrzeni XII w. kancelaria ksiąŜęca polska nie pozostawia więk-szych śladów swej działalności. Wystawiane dokumenty nie noszą jedno-litych cech, które wskazywać by mogły na ustalone formy pracy, większość z nich pochodzi od odbiorcy (Repertorium, nr 16, 38, 45, 53, 54 i inne, nie mówiąc o falsyfikatach sporządzanych w skryptoriach klasztornych np. nr 39, 40, 42, 49, 63, 64, 70 i inne). Nawet w tych dokumentach, które moŜna zaliczyć jako produkt kancelarii wystawcy, trudno doszukać się wspólnych cech wewnętrznych.

I zapewne jak długo w oczach panującego i ówczesnego społeczeństwa polskiego dokument nie nabrał istotnego waloru prawnego, a w ówczes-nej procedurze obowiązywał tylko dowód ze świadków, tak długo nie był on potrzebny i stosowany w stosunkach wewnętrznych. Trudno więc mówić o regresie czy zaniku dokumentu za czasów Władysława Hermana, na co dyplomatyka nasza wskazywała, naleŜy natomiast dostrzec stopniowe jego

H Wyliczenie oparto na danych zebranych w Repertorium polskich dokumentów doby piastowskiej Z. Kozłowskiej-Budkowej, Kraków 1937. Są one orien-tacyjne, naleŜy je traktować tylko przykładowo, juŜ choćby ze względu na wyja-śnienia Autorki Repertorium, dotyczące pominięcia wzmianek kronikarskich o li-stach, relacje o wcześniejszych nadaniach itp. (Przedmowa, s. VII—XI) oraz fakt, Ŝe w podanych tu liczbach uwzględniono falsyfikaty.

12 Por. o recepcji dokumentu i stanowisku prawnym na ziemiach polskich, s. 122—126.

Dyplomatyk-a — 10 145

Page 143: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wprowadzanie od X—XI w., początkowo na uŜytek zewnętrzny, poteni —• wewnętrzny. Analogie w stosunkach czeskich i węgierskich potwierdzają te przypuszczenia 13.

Na wagę dokumentu, jako środka dowodowego, zwróciły uwagę księcia i kleru zgromadzenia zakonne sprowadzane do Polski. Klasztory benedyk-tynów, cystersów i joannitów pierwsze upominały się o potwierdzanie na piśmie otrzymanych nadań. Opaci tych klasztorów, cudzoziemcy, przywo-zili ze swych krajów kult dla słowa pisanego. Nie znając zwyczajów polskich i ludzi nie mogli mieć zaufania do ustnego świadectwa, tym bardziej, Ŝe chodziło o majątki i zwolnienia immunitetowe. Przywozili oni równieŜ ze swych macierzystych klasztorów formularze kancelaryjne i we-dług własnych wzorów sami spisywali dokumenty w swoich skryptoriach, dbając o to, aby zostały one zaopatrzone w listę świadków i opieczętowane pieczęcią darczyńcy.

Za przykładem klasztorów poszedł rodzimy kler domagając się coraz częściej od panującego opieczętowanego i uwierzytelnionego dokumentu. Tak rozpoczął się od II połowy XII w. okres dokumentu odbiorcy, potem zaś w XIII w. — dokumentu wystawcy.

MoŜna by więc przyjąć, Ŝe w okresie kształtowania się urzędu kanclerza w Polsce w XI—XII w. występowały następujące zjawiska charakterys-tyczne :

1) Capella na dworze panującego prowadziła w XI—XII w. szereg czynności administracyjnych, liturgicznych i innych na polecenie kanclerza, zabezpieczała na piśmie dokonane czynności prawne i przygotowywała i spisywała korespondencję ksiąŜęcą. Istniała w Polsce piastowskiej co najmniej od początków XI w., tj. przed okresem, gdy źródła i dokumenty podają nam imiona kanclerzy, kierowników capelli (1112—1147).

2) Kanclerz pełnił funkcje doradcze przy księciu, pomagał mu w za rządzaniu sprawami wewnętrznymi i w polityce zagranicznej, był on równieŜ opiekunem insygnium władzy, jakim była pieczęć ksiąŜęca.

3) Kancelaria stopniowo odrywająca się od capelli rozwijała formy swej pracy w miarę rozwoju instytucji prawnoustrojowych, społecznych i gospodarczych, które — między innymi — umacniały wagę dokumentu jako środka dowodowego. W pierwszej fazie swego istnienia, tj. do" II pół. XIII w., kancelaria nie przywiązywała wiele uwagi do dokumentu odbiorcy, przede wszystkim uwierzytelniając go. Sporadycznie tylko spisywano do kumenty w kancelarii wystawcy.

4) Przy 'boku kanclerza (a co najmniej od r. 1189 na dworze księcia- -seniora równieŜ przy boku podkanclerzego) pracował wyznaczony do spraw kancelaryjnych jeden z kapelanów (lub kilku kapelanów w za-

13 J. S e b a n e k, Das Verhaltnis Ŝur Urkunde als methodischer Factor der diplomatischen Arbeit, Sbornik Prąci..., Brno C. 6, 1059, s. 5—19; I. Szent-p e t e r y, Magyar akleveltan, Budapest 1930, s. 44—47 (okres 1077—1205).

146

Page 144: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

leŜności od potrzeb). Ci kapelani-pisarze uczestniczyli w miarę potrzeby w obradach rady ksiąŜęcej i spisywali zlecane im sprawy, korespondencję księcia i nieliczne w tym okresie dokumenty.

LITERATURA

M. B i e l i ń s k a, W kwestii początków kancelarii polskiej, Stud. źródł., t. 13, 1968, s. 63—71.

Z. F i a l a, K poćdtkum listin a panovicke kancelafe w Cechach, Hist. Sborn. CSAV, 1955, Nr l, s. 27 i nn.

J. Fleckenstein, Die Hofkapelle der deutschen Konige. I. Grundlagen. Die Karolingische Hofkapelle, Stuttgart 1959.

A. Gieysztor, Nad statutem łęczyckim 1180 r.: odnaleziony oryginał bulli Aleksandra III z 1181 r. Księga Pamiątkowa 150-lecia Archiwum Głównego Akt Dawnych, Warszawa 1958, s. 181—207.

S. G 6 r l i t z, Beitrdge Ŝur Geschichte der koniglichen Hofkapelle im Zeitalter der Ottonen und Salier bis zum Beginn des Investiturstreites, Hist.-Dipl. Forschungen, t. l, 1936.

0. Górka, Przyczynki do dyplomatyki polskiej XII w., Kwart, hist., t. 25, 1911, s. 363^28.

W. Kętrzyński, Studia nad dokumentami XII wieku, RAU h-f, t. 26, 1891, s. 200—320.

S. Kętrzyński, Początki dokumentu w Polsce, Kraków 1931. TenŜe, Zarys ,nauki o dokumencie polskim wieków średnich, t. l, Warszawa

1934, s. 81—128. S. Kr z y za n o w s k i, Począ tki dyplomatyki polskiej, Kwart, hist, t. 6, 1892,

s. 781—820. TenŜe, Jeszcze o początkach dyplomatyki polskiej, Kwart, hist., t. 7, 1893, s. 192—

195. G. L a b u d a, Miejsce powstania kroniki Anonima-Galla. Prace z dziejów Polski

feudalnej. Księga ku czci R. Gródeckiego, 1960, s. 107—121. K. Maleczyński, O kanclerzach polskich XII wieku, Kwart, hist., t. 42, 1928, s.

29—51. • TenŜe, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, Wrocław 1951, s. 57—98.

W. Semkowicz, Uwagi o początkach dokumentu polskiego, Kwart, hist., t. 49, 1935, s. 1—55.

1. Szentpetery, Magyar okleveltan, Budapest 1930, s. 36—77. J. Szymański, Nauki pomocnicze historii, Lublin 1968, Dyplomatyka, s. 73—79.

Źródła Z. Kozłowska-Budkowa, Repertorium polskich dokumentów doby pia-

stowskiej, z. l (do końca XII wieku), Kraków 1937.

3. ZARYS ORGANIZACJI KANCELARII KSI ĄśĘCYCH W OKRESIE ROZBICIA DZIELNICOWEGO

W pierwszym okresie podziału dzielnicowego po r. 1138, ksiąŜę-zwierz-chnik posiadał określone uprawnienia w stosunku do pozostałych ksiąŜąt dzielnicowych, co przejawiało się, między innymi, w kierowaniu polityką

147

Page 145: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

państwa jako całości i w utrzymywaniu reprezentacji dworu princepsa. W tym okresie kanclerza dworu krakowskiego moŜna uwaŜać za osobę nad-rzędną w stosunku do kanclerzy innych ksiąŜąt dzielnicowych. Nie dyspo-nujemy w tej materii wzmiankami źródłowymi, ale zapewne nie moŜna porównać stanowiska kanclerza na dworze princepsa ze stanowiskiem archi-kanclerza na dworze niemieckim (Erzkanzler i podporządkowani mu kan-clerze) 14, niemniej jednak Iwo, kanclerz Leszka Białego, mianuje się w jednym z dokumentów, juŜ w okresie zachowania zasady pryncypatu, jako kanclerz Polski. (Ego Ivo, divina miseracione, dictus cancellarius Polonie, KDP III 6 z 24 marca 1213 r.).

Pozostałe dzielnice Polski tworzyły jednak na wpół samodzielne państwa feudalne i kaŜdy z ksiąŜąt dysponował własnym dworem, capellą i gronem urzędników. Od lat 1201—1227, gdy zaznaczał się coraz mocniejszy upadek zasady pryncypatu, wszyscy ksiąŜęta polscy uwaŜali siebie za równych, jednak pojęcie Polski jako całości nie zanikało, a silne dąŜenie w końcu XIII w. Leszka Czarnego, Przemyśla II, Henryka IV i Władysława Ło-kietka do zjednoczenia państwa świadczy o przetrwaniu więzów łączących poszczególnych ksiąŜąt i ich dzielnice. Zjawisko wspólnych nośników poli-tycznych i kulturalnych moŜna obserwować równieŜ na przykładzie ówczes-nych kancelarii dzielnicowych.

Początki działalności kancelarii poszczególnych ksiąŜąt dzielnicowych przypadają na lata 1200—1216. Kancelaria krakowska, po okresie trudności wznawia równieŜ około r. 1220 działalność jako samodzielna, na tych samych prawach co inne kancelarie dzielnicowe-: Pomimo samodzielności i odrębności daje się jednak zaobserwować ogólne, charakterystyczne dla wszystkich dworów ksiąŜęcych zjawisko, mianowicie zsynchronizowanie ze sobą procesu rozwoju polskiej kancelarii. Tak więc we wszystkich kan-celariach dzielnicowych pojawiają się mniej więcej w tym samym czasie pisarze i notariusze (1210—1232), co świadczy o wyodrębnianiu z dawnej capelli ksiąŜęcej notariatu-kancelarii. Wypieranie dokumentu odbiorcy z kancelarii panujących ksiąŜąt przypada równieŜ we wszystkich dzielni-cach mniej więcej w latach 1250—1265. Tak charakterystyczny formularz dokumentu o rodzimych cechach, róŜniących nas od kancelarii węgierskiej (gdzie np. w latach 1180—1240 arenga staje się coraz bardziej oszczędna w słowach, od 1240 r. znowu występuje bogaciej, aby pod koniec XIII w. pojawiać się juŜ tylko w dokumentach uroczystych), lub czeskiej (sposoby datowania, świadkowie) wskazuje na to, Ŝe chociaŜ poszczególne dzielnice zachowały odrębne formy pracy kancelaryjnej, to jednak w ogólnej strukturze organizacji i formie dokumentu występuje szereg cech rodzi-mych wspólnych. W tym samym mniej więcej czasie, tj. w latach 1250—

14 H. B r e s s l a u, Handbuch det Urkundenlehre jur Deutschland und Italien, t. l, Berlin 1958, s. 467—480; w literaturze polskiej za stanowiskiem archikanclerza opowiedział s ię Z. Wojc iechowski, przeciwko K. Maleczyńskiemu. Por. tenŜe, O kanclerzach polskich XII wieku, Kwart, hist., t. 42, 1928, s. 49—50.

148

Page 146: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

1270 kształtuje się teŜ własny styl poszczególnych kancelarii, przy czym formuły inwokacji, areng, promulgacji wędrują z jednej kancelarii do drugiej i stanowią wzajemny dorobek polskiej kultury dyplomatycznej i epistolograficznej.

W dziejach dzielnicowych kancelarii polskich XIII—XIV w. wyodręb-nić moŜna następujące okresy: I — XI w. do r. 1202 — zaląŜki kancelarii, II — lata 1202—1260/1270 — organizowanie samodzielnych kancelarii i własnego stylu (stilus curiae), III — 1270—1300 wykształcone formy do-kumentu polskiego i wysoka organizacja kancelarii ksiąŜęcych kładąca pod-waliny pod organizację przyszłej kancelarii królewskiej.

Spośród wszystkich kancelarii ksiąŜęcych, kancelaria wielkopolska najlepiej oddaje formy ewolucji i stawania się, zapewne dzięki stosunkowo ograniczonym podziałom dzielnicowym (zwłaszcza na tle dziejów Śląska lub Mazowsza), dobrze zachowanej dokumentacji czynności prawnych i naj-lepiej zbadanego materiału i form organizacyjnych tej kancelarii (por. stan badań, s. 137). Z tych teŜ względów naleŜy ją, jako przykładową, wysunąć na plan pierwszy przed kancelarią małopolską i kujawską, śląską lub mazowiecką. Ta ostatnia wymaga osobnego omówienia ze względu na dzieje polityczne Mazowsza i zachowanie odrębności organizacyjnej w gra-nicach państwa do r. 1526.

4. KANCELARIA KSI ĄśĘCA WIELKOPOLSKA W LATACH 1202—1300

Pierwsze ślady organizującej się pracy w kancelarii wielkopolskiej znaj-dujemy na dworze Władysława Odonica w ostatnich latach jego burzliwych rządów, które upływały w nieustannych walkach o ziemię i władzę pomię-dzy nim a jego stryjem Władysławem Laskonogim, pomiędzy nim a Hen-rykiem Brodatym, księciem śląskim.

Kancelaria Laskonogiego (1202—1231). Władysław Laskonogi pozo-stawił po swych rządach w Wielkopolsce niebogatą dokumentację czynności prawnych. Z 29 lat (1202—1231) doszło do naszych rąk 14 dokumentów z których 6 w oryginale. Dokumenty te przeznaczone dla klasztorów cy-sterskich wyszły z pewnością z dyktatu odbiorcy (7 dok.), inne nie noszą cech, które mogłyby je kwalifikować do dokumentów wystawcy. Wskazuje na to zastosowany formularz, stale zmieniające się oraz róŜnie pisane imię i tytuł księcia, które — jak sądzić z późniejszej praktyki — w kancelarii pisano zawsze w brzmieniu ujednoliconym (np. w kancelarii Przemyśla I; nos Premisl, u Bolesława: Boleslaus. Dokumenty Odonica, noszące cechy dyktatu dworskiego, podają imię księcia: Wlodislaus). W dokumentach sporządzanych przez odbiorców imiona ksiąŜąt są często zniekształcone i pisane niejednolicie (Wlodslaus, Primislaus, Primisl, Bolislawus, Bole-slaws).

Z okresu rządów Laskonogiego dysponujemy jego korespondencją oso-

149

Page 147: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

bistą. Chodzi tu o listy księcia do Leszka Białego Krakowskiego (MPH, t. II, s. 446, 551, KDW I 122), do Henryka Brodatego i papieŜa Honoriu-sza III (Theiner, MP I, 12, KDW I 95), które zapewne wyszły z kancelarii Laskonogiego. Trudno teŜ na podstawie tych czterech przekazów wypowia-dać zdanie o pracy kancelaryjnej na dworze księcia, to pewne, Ŝe nie było tam wówczas ustalonych form pracy ingrosatorskiej i redaktorskiej. Lasfconogi miał w latach 1202—1218 (1220) kanclerza Wincentego z Niałka, późniejszego arcybiskupa gnieźnieńskiego, a po nim zapewne innego, nieznanego nam jednak z imienia. Wincenty, jako doradca Włady-sława, prowadził wszelkie misje dyplomatyczne, być moŜe redagował ko-respondencję księcia, ale zapewne nie on ją spisywał, lecz korzystał z przy-godnej pomocy jednego z kapelanów ksiąŜęcych. Praca kancelaryjna w tym czasie ograniczała się głównie do spisywania listów ksiąŜęcych i uwierzy-telniania dokumentów sporządzanych przez odbiorcę. %

Kancelaria Odonica (1208—1239). Władysław Odonic, który walczył ze swym stryjem o władzę i ziemię przez lat 24 (1208—1231), dopiero po jego śmierci zorganizował własny dwór ksiąŜęcy w Poznaniu, na którym posiadał bogato obsadzoną przez kapelanów capellę dworską oraz kance-larię. Kierował nimi kanclerz Stefan, kanonik gnieźnieński. On pierwszy na terenie Polski zastosował formułę datum per manus w dokumentach dla joannitów w 1237 r. Z 53 znanych nam dokumentów Odonica 12 przy-pada na lata 1208—1231 i prawie wszystkie noszą cechy dyktatu odbior-ców. Pozostałe, wystawiane w latach 1232—1239, przedstawiają dostatecz-ny materiał dla dyplomatyka, który chciałby na ich podstawie wyciągnąć wnioski, co do ich proweniencji kancelaryjnej.

Władysław Odonic, bądź teŜ jego'kanclerz Stefan, zwyczajem innych dworów mianował dla potrzeb wyłącznie kancelaryjnych, dwóch notariu-szy: Czesława i Gerarda (w r. 1232, KDW IV 2054), kanoników poznań-skich, z których drugi był takŜe zatrudniony w kancelarii biskupa poznań-skiego. Notariusz Czesław pozostawił po sobie niewielki dorobek kancela-ryjny. Działalność Gerarda była bardziej oŜywiona. W kancelarii Odonica jego dyktat spotykamy w 6 lub 8 wypadkach, w kancelarii biskupa po-znańskiego w 6, a ślady jego dalszej pracy zaobserwować moŜna równieŜ w kancelarii syna Odonica Przemyśla I, w pierwszych latach jego rządów. Gerard był pierwszym dyktatorem-notariuszem wielkopolskim, który czy-nił próby zindywidualizowania stylu dokumentów obu kancelarii (ksiąŜęcej i biskupiej), i poszukiwał formularza kancelaryjnego. Fakt, Ŝe pełnił on obowiązki w obu sprawił, iŜ moŜna by doszukiwać się wpływów kancelarii biskupa Pawła poznańskiego na kancelarię ksiąŜęcą, a to i z tego powodu, Ŝe Gerard wyszedł ze środowiska poznańskiego jako kanonik kapituły. BliŜsza analiza działalności kancelarii biskupów poznańskich umacnia nas jednak w przekonaniu, Ŝe i ona do r. 1230, tj. do rozpoczęcia w niej pracy przez Gerarda, nie dysponowała własnym formularzem kancelaryjnym,

150

Page 148: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

pracując na zasadzie przypadkowego dobierania wzorów dokumentowych. To tylko osoba notariusza łączyła pracę obu kancelarii przez szereg lat (1230—1247), po jeg6 odejściu z kancelarii ksiąŜęcej jego następcy nie ko-rzystali ani z doświadczeń, ani z wzorów Gerarda, szukając nowych, które wprowadzili na dworze ksiąŜęcym juŜ na trwałe, odcinając się jednocześnie od wpływu kancelarii biskupiej na świecką. Trwały wprawdzie nadal moc-ne powiązania personalne pomiędzy biskupstwem a dworem ksiąŜęcym i jego kancelarią, ta ostatnia szła jednak własnymi drogami, czerpiąc wzory z ówczesnych podręczników sztuki dyktowania, przystosowanych i wybie-ranych przez notariuszy ksiąŜęcych. Zapewne w 'załoŜeniu pracy kancelarii ksiąŜęcej leŜało, aby formularz przez nią stosowany odcinał się od formula-rza kancelarii odbiorców, co pozwalało zabezpieczyć się przed ewentualny-mi fałszerstwami dokumentów.

W kancelarii Odonica rola kanclerza była kierownicza, wykonawstwo prac nad dokumentacją czynności prawnych naleŜało do notariuszy. Jeśli jeszcze za rządów Laskonogiego moŜna doszukać się w jego listach dyktatu kanclerza, to po r. 1232, tj. od chwili powołania stanowiska notariusza dwo-ru, ani jeden z kanclerzy wielkopolskich nie trudni się redagowaniem dokumentacji czynności prawnych. Stefan kierował capellą ksiąŜęcą (wy-szedł z niej jako kapelan Odonica'w latach 1224—1231) i pełnił rolę jego doradcy i emisariusza. Nie wiemy, jakie otrzymywał za swe stanowisko dochody, natomiast pewne jest, Ŝe notariusze ksiąŜęcy otrzymywali stałe prebendy. I tak Czesław otrzymał od Odonica prepozyturę santocką (KDW I 146), która przechodziła po nim w ręce innych notariuszy dworu wielkopol-skiego (np. Maciej, Tilo). O organizacji pracy notariuszy i ich obowiązkach w kancelarii Odonica niewiele da się powiedzieć 15.

Kancelaria Przemyśla I (1239—1257). Inaczej przedstawia się nasza wiedza o organizacji kancelarii synów Odonica, Przemysła I i Bolesława, zwanego PoboŜnym. KaŜdy z braci rozporządzał własną kancelarią, jednak w latach 1240—1257 dominuje pod kaŜdym względem kancelaria Przemy-sła I. Bolesław, który był współwystawcą niektórych dokumentów brata, zwłaszcza do okresu, gdy nie był jeszcze pełnoletni i nie otrzymał własnego dziedzictwa kaliskiego, tj. do r. 1247, korzystał z kancelarii i personelu Przemysła. O jego własnej kancelarii moŜna mówić dopiero od 1247, a na-wet od 1257 r. Przemysł I przejął po ojcu kancelarię oraz jej personel. Spotykamy więc na jego dworze kanclerza Stefana i dawnych kapelanów Odonica, a poprzez dyktat dokumentów domyślamy się teŜ osoby Gerarda. W krótkim jednak czasie Przemysł I zmienia kanclerza i mianuje na miejsce Stefana — Boguchwała z Czerlina (1246—1252, KDW I 254 — KDW I 303, 224), który okazał się świetnym organizatorem kancelarii

15 K. Maleczyński, Studia nad dyplomami i kancelarią Odonica i Lasko-nogiego 1202—1239, Lwów 1928, s. 160—225.

151 ksiąŜęcej, dobierając do pracy tak biegłego notariusza, jak Michał (po raz pierwszy jako notariusz w 1249, KDW I 27'8), któremu wkrótce zaczął towarzyszyć w pracy drugi notariusz Konrad. Boguchwał kan-clerzował w latach 1246—1252, w trzy lata po wyjściu z kancelarii ksiąŜęcej został biskupem poznańskim, zapewne iza poparciem Przemyśla. Po nim kancelarię przejął Jan, kanonik kapituły poznańskiej a następnie jej archidiakon. Jan, który został kanclerzem w r. 1252, po śmierci Przemy-sła I, tj. po 1257 r. (KDW I 357) przeszedł z tym stanowiskiem do Bolesła-wa PoboŜnego i pełnił swą funkcję aŜ do r. 1264. Ani Boguchwał, ani Jan nie zmieniali jednak nic w organizacji kancelarii od czasu wejścia do niej notariusza Michała, który pracował nie tylko dla księcia Przemyśla, ale

Page 149: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

przeszedł teŜ, na krótko wprawdzie, do kancelarii Bolesława. Nie zaznaczył teŜ swojej indywidualności Izajasz, kanclerz kaliski Przemyśla z lat 1250-— 1253.

i, Notariusz Michał występował zrazu jako kapelan ksiąŜący, był więc zatrudniony w capelli, od r. 1246 występując z tytułem notariusza. Stał się wzorowym wykonawcą prac redaktorsko-ingrosatorskich i zapoczątkował w kancelarii ksiąŜęcej nowy styl i formularz kancelaryjny. OcT~czasu jego działalności zaznacza się gwałtowny spadek dokumentu odbiorcy, zwłaszcza gdy porównać dane z początków działania kancelarii Przemyśla. Na

15 dokumentów z lat 1241—1246, tylko jeden został wygotowany w kance-larii Przemyśla, 6 dalszych — z jej udziałem, reszta wyszła z dyktatu od-biorcy. W latach kanclerstwa Boguchwała (1246—1252) 60% dokumentów powstało w kancelarii ksiąŜęcej. W latach 1253—1257 liczba ta spada do 50%. Z 35 dokumentów dyktatu wystawcy z lat 1246—1257 ± 16 wygo-tował Michał. Michałowi nałeŜy się większa uwaga niŜ jego następcom z tej przyczyny, Ŝe reformy zapoczątkowanego przez niego dokumentu ksiąŜęcego przetrwały nie tylko w kancelarii Bolesława, lecz stały się pod-waliną formularza kancelarii Przemyśla II. Nie jest wykluczone, Ŝe Michał

spisał dla potrzeb własnych i kancelarii formularz, z którego korzystali jego następcy w kancelarii ksiąŜęcej, zapewne uzupełniając go. Jest fak-tem, Ŝe uŜyta przez niego arenga Dum vivit littera, vivit et actio littere po-wtórzyła się w dokumentach Bolesława 5 razy, a Przemyśla II — 37 razy, podobnie jak inna Multis incommodis prudenter occurimus..., która u Prze-mysła II w dyktacie Jaśka wystąpiła 32 razy. Michał, pomimo zwiększonej

pracy kancelarii, co obserwujemy po liczbie wystawionych dokumentów księcia, sam ponosił wszystkie obowiązki, redagując je i osobiście spisując. W tym teŜ czasie znikają powoli z listy świadków kapelani ksiąŜęcy, z cze-go wnosić moŜna, Ŝe w-połowie XIII w. następuje wyraźny rozdział po-

między notariatem a capellą ksiąŜęcą. W kancelarii Przemyśla I działał równieŜ inny notariusz Konrad, który

takŜe przyczynił się do podniesienia wagi dokumentu wystawcy, lecz jego rola w kancelarii ksiąŜęcej była mniej znaczna niŜ Michała. Konrad pracował zapewne u Bolesława, a po jego uwięzieniu działał przy boku

152

Page 150: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Przemysła. Z jego dyktatu w latach 1249—1257 wyszło na pewno 7 doku-mentów i alternatywnie jeszcze 6.

Kancelaria Bolesława PoboŜnego (1247—1279). Kancelaria Bolesława PoboŜnego od 1257 r. rozwijała dalej własne formy dokumentacji. Roz-porządzamy 100 dokumentami tego księcia, z których 13 nosi znamiona falsyfikatów, z 81 dokumentów po analizie treści i cech zewnętrznych 65% naleŜy do dyktatu kancelarii. Przypuszczalnie Bolesław, w pierwszych latach po objęciu władzy w Kaliszu {1247—1250), miał kanclerza Gotpolda, a chociaŜ wiadomość tę znajdujemy w falsyfikatach (KDW I 240, 249) mogła być ona w nich podana na podstawie faktycznych danych. Na pewno jednak w r. 1257, po śmierci brata, przejął wraz z całym personelem kan-celarii ksiąŜęcej poznańskiej takŜe jej kanclerza Jana, który pracował u niego do r. 1264 i odszedł, przypuszczalnie na skutek konfliktów z Bo-lesławem. Po nim kanclerstwo objął Piotr, doświadczony pracownik kan-celarii, który był kolejno (kapelanem dworskim (od 1251 r.), notariuszem (w 1. 1263—1264) i kanclerzem od 1264 r. aŜ do śmierci księcia, do r. 1279. Piotr więcej starań połoŜył około organizacji kancelarii niŜ jego poprzedni-cy, przejawiał niewątpliwie większą działalność jako rzecznik interesów Bolesława w sprawach polityki wewnętrznej i kontaktów Ŝ dworami ksiąŜąt z innych dzielnic oraz z kurią papieską.

Kancelaria Bolesława była prowadzona nie gorzej niŜ za czasów Prze-mysła. Działał w niej od r. 1257 nowy notariusz Maciej, którego wkład w prace kancelaryjne był nie tylko ogromny, ale i twórczy. Maciej wpro-wadził własne, indywidualne cechy do dyktatu uformowanego przez Michała, uderzają one zwłaszcza w dyspozycji dokumentu i szczególnie w sfor-mułowaniu zwolnień od immunitetu ekonomicznego i sądowego. Ujednolicił on formularz dokumentów ksiąŜęcych i wprowadził zarzuconą w kancelarii Przemysła I formułę datum per manus, której w kancelarii Odonica uŜywał kanclerz Stefan. Maciej wprowadził ją -na oznaczenie zredagowania i spi-sania dokumentu (w dokumentach opatrzonych tą formułą dyktat i dukt naleŜą do niego). Działając w kancelarii ksiąŜęcej w latach 1257—1271 uŜywał na przemian tytułu notariusza i pisarza, nie tylko dyktując, ale i ingrosując dokumenty. Pozostawił plon 14 dokumentów swego dyktatu. Od daty objęcia kancelarii przez Piotra dostrzegamy zwiększenie się perso-nelu. Pojawia się Mikołaj, późniejszy prepozyt kaliski, który dyktował dokumenty i zapewne je spisywał, lub teŜ miał własnego pisarza, który zaznaczył swój udział w ingrosowaniu dokumentów dyktatu Mikołaja, gdy ksiąŜę Bolesław przebywał w Kaliszu. Działał równieŜ w ostatnich latach rządów kaliskich Bolesława notariusiz Swiętosław, kleryk Andrzej, a wreszcie w r. 1268, najpóźniej 2aś w r. 1271 (M. Bielińska, Kancelarie wiel-kopolskie, nr 7, s. 340) zjawia się w dokumentach Bolesława dyktat Tilona późniejszego dyktatora i notariusza Przemysła II, chociaŜ z imienia nie jest wymieniony na Ŝadnym z dokumentów.

Sprawna organizacja kancelarii Bolesława, w której spotykamy się

153

Page 151: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

z dyktatem wystawcy mocno juŜ ugruntowanym, nie dopuszcza do częstego- uwierzytelniania dokumentów odbiorcy. Przywilej ten przysługuje tylko kancelarii arcybiskupa gnieźnieńskiego i skryptorium cystersów w Para-dyzu. Notariusze księcia Bolesława połoŜyli podwaliny pod stilus curiae. Unikali oni takŜe korzystania ze wzorów dokumentów odbiorcy, co w okresie poszukiwania własnych form kancelaryjnych było dla wielkopolskiej kancelarii ksiąŜęcej charakterystyczne. Pominięto na przykład zupełnie moŜliwość wykorzystania bogatego i wyrobionego formularza, stosowanego przez skryptória cysterskie 16.

Kancelaria Przemyśla II (1273—1296). Kancelaria Przemyśla II nosi cechy urzędu zorganizowanego, posiada więc samodzielne stanowisko na dworze ksiąŜęcym, dysponuje stałym personelem notariuszy i pisarzy, stosuje własny, odrębny na tle dokumentów innych kancelarii, formularz, ustala systematyczny styl pracy.

Przemysł posiadał dwóch kanclerzy. Pierwszy z nich Wincenty, prepo-zyt poznański, nosił tytuł kanclerza poznańskiego i występował w doku-mentach księcia w latach 1277—1288. Obok niego działał kanclerz gnie-źnieńsko-kaliski Andrzej Zaremba, posiadający godność archidiakona ka-liskiego, późniejszy biskup poznański. Andrzej zjawił się na dworze gnie-źnieńsko^kaliskim Przemyśla po śmierci jego stryja, Bolesława PoboŜnego i przejęciu dzielnicy kalisko-gnieźnieńskiej we władanie przemysławowe. Nowy kanclerz pojawił się po raz pierwszy w r. 1280 i aŜ do r. 1288 (1290) działał obok Wincentego. Andrzej miał niewątpliwy wpływ na księcia, jego ambicje polityczne skupiały się przede wszystkim na zdobywaniu kolej-nych godności kościelnych oraz na oddziaływaniu na politykę księcia wiel-kopolskiego. Pracą kancelaryjną nie interesował się, pozostawiając jej losy w rękach notariuszy. W roku 1290, po odejściu z kancelarii Wincentego, przyjął tytuł najpierw cancellarius posnaniensis et calisiensis, potem can-cellarius Poloniae (KDW II 680, 711, 722), zaś w r. 1287, w kancelarii Ło-kietka tytuł cancellarius tocius Poloniae (KDW II 790) w rozumieniu dzielnicy wielkopolskiej.

W czasie krótkich rządów Przemyśla w Krakowie (r. 1290) wśród świad-ków wystąpił Prokop, kanclerz krakowski (dawny kanclerz Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego). Organizacja pracy w kancelarii i odpo-wiedzialność za tę pracę obciąŜały notariuszy. Oni teŜ redagowali doku-mentację czynności prawnych, co moŜna wnosić choćby z faktu, Ŝe ani jeden z kanclerzy nie zaznaczył wpływu swego lub teŜ zmian w formularzu

"M. B i e l i ń s k a, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie; F. Sikora, Krytyka autentyczności dokumentów Przemyśla I, Stud. hist., R. 11, z. 2 (41) 1968, s. 139—178; tenŜe, Dokumenty i kancelaria Przemyśla I oraz Boleslawa PoboŜnego 1239—1279 na tle współczesnej dyplomatyki wielkopolskiej, Wrocław-Warszawa--Kraków 1969; tenŜe, Przywileje rycerskie synów Wladyslawa Odonica. Krytyka autentyczności, Roczn. hist., R. 34, 1968, ss. 9—46.

154 -

Page 152: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kancelaryjnym, który został wprowadzony przez notariusza Tilona, a wy-brany przez niego z wzorów kancelarii Bolesława przed r. 1273.

W pierwszym okresie rządów Przemyśla II praca kancelaryjna spoczy-wa na barkach jednego pisarza i notariusza Tilona, który redaguje i spi-suje dokumenty opatrując je swoją formułą datum per manus (1273—1286). Tilo towarzyszy księciu we wszystkich jego podróŜach, jego imię figuruje na dokumentach wystawianych w róŜnych miejscowościach (Poznań, Gniezno, Kalisz, Santok itp.). Poza nim w tym okresie nie występuje inny notariusz. Raz tylko w r. 1284 (KDW I 549) dokument zredagował i spisał Jaśko brat Tilona, ówczesny kapelan dworski, pełniący funkcję notariusza dworu od 1286 aŜ do 1296, po Tilonie, który został protonotariuszem a więc przełoŜonym kancelarii ksiąŜęcej (KDW I 568), uzyskawszy prepozyturę santocką, prebendę notariuszy wielkopolskich. Z Jaśkiem pojawiają się w kancelarii inni notariusze i Tpisarze, np. jego brat Mikołaj (1288 — KDW II 632), Erwin {1288 — KDW II 634), Piotr (1290 — KDW II 650, 664), Jakub (1294 — KDW II 722), wreszcie Swiętosław (1295 — KDW IV 2058), który zapewne przebywał na dworze Przemyśla II od śmierci Bolesława PoboŜnego, u którego był notariuszem pracując równocześnie jako sekre-tarz księŜny Jolenty. Tilo niezmordowanie redagował i spisywał doku-menty księcia, zredagował on pomiędzy 1272 a 1286 r. 90% dokumentów wystawionych w tym czasie przez Przemysła. Ten okres 13 lat jest okresem najwyŜszego poziomu wielkopolskiej kancelarii ksiąŜęcej. S. KrzyŜanowski przedstawił dzieje kancelarii Przemysła17 i chociaŜ -nie przeprowadził analizy dyktatu dokumentów ksiąŜęcych, przecieŜ w jego trafnych wnio-skach z pomocą przyszedł mu fakt, Ŝe Tilo, a za nim następcy: Jaśko, Mi-kołaj, Erwin i Jakub redagowali dokumenty według jednolitego formularza przyjętego w kancelarii i kładli na dokumentach formułę datum per manus, którą w tym- czasie utoŜsamiali z formułą skrypcyjną. Przeprowadzona analiza pisma zachowanych oryginałów dokumentów Przemysła całkowi-cie ten fakt potwierdza.

Tilo pracując przez dłuŜszy czas sam, świetnie sobie radził w kancelarii. Gdy został protonotariuszem i objął prepozyturę santocką, jego bracia nie potrafili juŜ z takim oddaniem prowadzić notariatu. Prawie zupełnie wyeli-minowany przez Tilona dokument odbiorcy wraca znowu do kancelarii księcia do uwierzytelnienia. Zjawisko to najlepiej da się zaobserwować na dokumencie arcybiskupim i biskupim. Powraca nawet, chociaŜ są to spo-radyczne wypadki, cysterski dokument odbiorcy. Tilo wprowadził do praktyki kancelaryjnej prosty formularz. I tak — inwokacja: in nomine domini amen; arengi przede wszystkim trzy: Dum vivit littera (37 razy), Humani generis acciones (18 razy), Multis incommodis prudenter occurimus (32 ra-zy); promulgacja: notum facimus universis (100 razy), notum volumus esse (27 razy); narracja i dyspozycja zwięzłe, korroboracja z powołaniem

17 S. KrzyŜanowski, Dyplomy i kancelaria Przemyśla II, Kraków 1890, s. 36—39 oraz passim.

155

Page 153: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

się na pieczęć i jednolicie umieszczana data z powołaniem się na datum per manus (86 razy), z datą oznaczoną przewaŜnie wg kalendarza kościel-nego (110 razy), rzadziej (49 razy) rzymskiego. Jego teŜ zasługą było wpro-wadzenie zwyczaju sprawdzania autentyczności dokumentów przynoszo-nych przez odbiorcę do inserowania lub transumowania z dokładnym opi-sem tej czynności na wzór praktyki kancelarii francuskiej. Na 197 doku-mentów wystawionych przez Przemyśla II około 80% wyszło z kancelarii ksiąŜęcej.

Przemysł II, kontynuując przyjęty zwyczaj, w dalszym ciągu dobierał sobie, tak jak jego dziad, ojciec i stryj, pracowników kancelarii spośród kanoników poznańskich i talk jak oni utrzymywał silne więzy z kapitułą poznańską. Tilo i jego bracia zasiadali jako kanonicy w kapitule poznań-skiej. Więzy dworu z kapitułą poznańską były >tak trwałe i oczywiste, Ŝe kiedy po Przemyśle II dzielnicę wielkopolską objął Władysław Łokietek, który nie kontynuował zwyczaju Piastowiczów wielkopolskich i korzystał z kujawskiego personelu kancelaryjnego i wzorów własnej kancelarii ku-jawskiej, spotkał się z ostrym protestem ze strony duchowieństwa poznań-skiego. Dla pozorów raczej pozostawił, jako kanclerza wielkopolskiego, Andrzeja Zarembę, poprzednio kanclerza Przemysła, gdy ten jednak postąpił na biskupstwo poznańskie Łokietek nie powołał kanclerza wielkopolskie^ go powierzając całość spraw kancelaryjnych Pełce, kanclerzowi sieradzko--łęczyckiemu. Epizod tego postępowania znajdujemy w znanym dokumencie^ Henryka Głogowczyka, wystawionym w Kościanie 24 czerwca 1298 (KDW II 787), w którym Henryk, licząc na usunięcie Łokietka od rządów w Wiel-kopolsce, zobowiązał się, międizy innymi, Ŝe stanowisko kanclerza dworu będzie zawsze obsadzone w porozumieniu z biskupem poznańskim i przez kanonika kapituły poznańskiej. Jednocześnie Henryk powołał na swego kapelana kanonika Jakuba, który pełnił funkcję kanclerza przy biskupie poznańskim Andrzeju (KDW I 788)18.

>s Kancelaria Łokietka (1296—1299). Kancelaria wielkopolska Włady-

sława Łokietka w latach 1296—1299, chociaŜ nie gorzej zorganizowana niŜ kancelaria Bolesława i Przemysła II, pracowała w oparciu o wzory ku-jawsko-łęczyckie, przy niemałym wkładzie pracy notariuszy Dominika, Jaśka i Stanisława, i niewiele teŜ czerpała z wzorów i doświadczeń dawnej kancelarii wielkopolskiej. Jest to jeszcze jeden przykład na to, Ŝe wyra-biające się formy kancelaryjne w II połowie XIII w. nie są obce niektórym dzielnicom polskim i Ŝe w tym samym czasie, w kłórym stabilizowała się organizacja kancelarii wielkopolskiej, krzepła teŜ organizacja kancelarii łęczycko-kujawsKej, skoro Łokietek mógł jej wykształcone wzory prze-'

18 J. N o w a c k i, Kolegiata NPMarii w Poznaniu, Mdes. kościelny, Po-znań, t. 6, 1955, nr 11/12, s. 319, 322; K. J a s iń s k i, Uwagi nad kancelarią Wlady-slawa Łokietka i Kazimierza Wielkiego, Zapiski TNT, i. 1», z. 1—4, s. 69, prsyp. 28.

156

Page 154: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

nieść na teren Wielkopolski nie obniŜając ogólnego poziomu i form dokumentacji czynności prawnych, powstającej na terenie Regni Po-loniae. Z kancelarii Łokietka w czterech latach jego rządów zachowało się do naszych czasów 81 dokumentów, 68 z nich nosi cechy dyktatu kancelarii wystawcy, co stanowi nie mniej niŜ 85°/o. Kancelaria ta przestrzegała zasad zabezpieczenia autentyczności dokumentacji poprzez kontrolę wewnętrzną pracy, sporządzanie minut — brulionów, które w tym czasie pojawiły się w jej praktyce, i kontrolę przynoszonej z zewnątrz dokumentacji do za-twierdzenia ksiąŜęcego (np. PUb 574).

Władysław Łokietek, nie chcąc wchodzić w dalsze konflikty z kapitułą poznańską i tamtejszym środowiskiem kościelnym, zdecydował się po rocz-nych rządach w Wielkopolsce przyjąć w poczet swoich urzędników dwor-skich część dawnego personelu kancelarii Przemyśla II. Od stycznia r. 1297 zjawiają się na jego dworze dawny kanclerz Przemyśla, Andrzej Zaremba i notariusz Swiętosław (KDW II 760). Andrzej, aby podkreślić swą nad-rzędność wobec Pełki tytułuje się kanclerzem całej Wielkopolski, podobnie zresztą jak Swiętosław — notariuszem (Andreas cancellarius tocius Polo-nie... Sventoslao notario Polonie).

W styczniu r. 1298 Andrzej Zaremba zostaje biskupem poznańskim, ra-zem z nim opuszcza kancelarię Łokietka Swiętosław, natomiast na usługach księcia pozostaje notariusz wielkopolski Jaśko, który pierwszy raz wystę-puje w formule skrypcyjnej we wrześniu 1297 r. (M. Bielińska, Kancelarie wielkopolskie, nr 15, s. 351) i pracuje do grudnia 1299 (KDP II 171).

Łokietek nie obsadził stanowiska kanclerza wielkopolskiego, które wa-kowało po Andrzeju, w kaŜdym razie nie moŜna dowodnie twierdzić, Ŝe zajął je Pakosław, tytularny kanclerz krakowski, który pojawia się na dokumentach Łokietka na przełomie 1298 i 1299 r. (KDW II 802, 805) raz wprawdzie z określeniem cancellarius Polonie et Cracovie 1Q.

Jeśli istotnie zajmował to stanowisko, nie odegrał większej roli na dwo-rze księcia, natomiast, jak moŜna wnosić z treści dokumentów, zaufanym doradcą Władysława był magister Pełka, kanclerz kujawsko-łęczycki i sie-radzki, który pełnił faktycznie funkcje głównego kanclerza Władysława i reprezentował jego interesy na zewnątrz (u Wacława II — KDW IV 2036, w Lubece — KDW II 792).

Wśród personelu kancelaryjnego pojawia się jako nowy pracownik Piotr Święcą, syn Świecy, wojewody pomorskiego (maj 1298, KDW II 786), z tytułem protonotariusza, summonotariusza i notariusza, który od 30 kwietnia 1299 r. został kanclerzem pomorskim (PUb 572) i jednocześnie otrzymał prepozyturę kaliską, która była prebendą notariuszy wielko-

19 Wokół osoby Pakosława i jego *w. kanclerstwa wielkopolskiego narosło wiele hipotez, sprawa nie jest rozstrzygnięta (por. K. J a s i ń s k i, op. cit., s. 73—76 i przyp. 33—35).

157

Page 155: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

polskich (byli na niej kolejno Mikołaj i Maciej notariusze Bolesława Po-boŜnego). Piotr miał swego pisarza Pawła, który spisał prawie wszystkie dokumenty pochodzące z jego dyktatu 20.

Personel kancelarii Łokietka w latach 1298—1299, tj. juŜ po odejściu z niej kanclerza Andrzeja, był stosunkowo liczny: dwóch albo trzech kan-clerzy (Pełka kanclerz kujaiwsfoo-łęczycki i sieradzki (1296—1299), Piotr, kanclerz pomorski 1299 i ew. Pakosław, kanclerz wielkopolski (1298—1299), trzech podkanclerzych (Rudger z Sokołowa, podkanclerzy kujawski, 1285— 1298, Czesław, podkanclerzy pomorski 1298—1299, magister Henryk, pod-kanclerzy (łęczycki)21, 1299) oraz czterech notariuszy (Dominik w latach 1291—1299, Stanisław od 1293 do 1299, Jaśko w okresie od 1297 do 1299 r. oraz Paweł w latach 1298—1299). Z kancelarią ksiąŜęcą byli teŜ związani dwaj archidiakoni pomorscy: Stefan (1298) i Andrzej „Kopidłowicz" (1299).

Na tle organizacji kancelarii Łokietka w latach 1296—1299, szczególnie interesująco przedstawia się organizacja kancelarii pomorskiej. W czasie swego pierwszego pobytu na Pomorzu (styczeń 1298 r.) Łokietek, organi-zuje tam własny aparat urzędniczy i mianuje podkanclerzym pomorskim Czesława, z którym współpracuje archidiakon i kapelan Stefan (PUb 551, 552, KDW II 769). Przed wyruszeniem do Gdańska po raiz drugi — w maju 1298 r. mianuje Piotra Święcę protonotariuszem (KDW II 786), Piotr je-dnak w czasie tej podróŜy nie przebywa przy jego boku (księciu towarzyszy Jaśko). Po okresie pracy w kancelarii wielkopolskiej Piotr podróŜuje z Ło-kietkiem na Pomorze juŜ jako prepozyt kaliski i w czasie pobytu księcia w Gdańsku i Oliwie (kwiecień — maj 1299 r.) występuje czterokrotnie wśród świadków dokumentów jako kanclerz pomorski (PUb 572—575).

20 Piotr S w i ę ca był pracownikiem o duŜej rutynie kancelaryjnej, niemniej uzyskał wysokie stanowisko w kancelarii Łokietka zapewne w wyniku zabiegów księcia o pozyskanie na Pomorzu poparcia silnego rodu Swięców. Nie okazali się oni jednak przychylni Łokietkowi w r. 1308, co spowodowało nieodwracalne skutki po-lityczne (S. Ku j ot, Czternasty listopada 1308 r., Roczniki TNT, t. 15, s. 38, 45). Stawiamy tu hipotetycznie, Ŝe Piotr Święcą mógł być identyczny z notariuszem Przemysła II, Piotrem (KDW II 650, 664, 673, 691). Wskazuje na to dyktat dokumen-tów, w których występował w obu kancelariach; K. Maleczyński, Zarys... , s. 242, 285, przyp. 288, identyfikuje Święcę ze Scieklicą. Dokument z imłeniem Petrus Sceclica doszedł nas w kopii (KDW II 673) i kopista mógł się pomylić przy odczytaniu słowa Svenca (moŜe Sventza) przekształcając je na Sceclina, podobnie jak w znanej w kancelarii wielkopolskiej arendze: multis incommodis prudenter occurimus zmienił słowo incommodis na malis, a w słowach in nostra baronibusque presencia przeko-piował: baronorumąue.

21 Henryk wystąpił jako podkanclerzy bez tytułu. K. J a s i ń s k i, op. cit., s. 76 przypuszcza, Ŝe był on podkanclerzym kujawskim, gdyŜ tylko ta kancelaria miała podkanclerzego. Spotykamy jednak poza podkanclerzym kujawskim, Rudge-rem — podkanclerzego sieradzkiego Jaśka (KDP II 153—154) i podkanclerzego po-morskiego Czesława. Nadanie księcia dla Henryka (KDP II 171) wystawione w Łęczycy, w otoczeniu urzędników tej dzielnicy (takŜe przy personelu kancelarii pomorskiej) nasuwa przypuszczenie, iŜ był on podkanclerzym łęczyckim lub kujawskim.

158

Page 156: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Paweł od marca 12§§ r. spisuje w Wielkopolsce dokumenty sam, zaś obok Piotra zjawia się archidiakon pomorski Andrzej oraz kapelan Teodoryk, dawny urzędnik dworu księcia Mściwoja.

W kancelarii Łokietka w okresie rządów wielkopolskich, podobnie jak w jego kancelarii łęczycko-sieradzkiej w latach 1275—1296, panuje ład, składny system pracy, zaś formularz dokumentów wskazuje na osiągniętą rutynę kancelaryjną. Daje się zauwaŜyć w inwokacji: in nomine domini amen, która w tym czasie jest zresztą 'powszechnie uŜywana we wszystkich kancelariach polskich, w bogato stosowanych arengach, zapoŜyczonych z kancelarii kujawskiej lub wielkopolskiej, wśród których szczególnie ulubiona jest arenga nowa: cunctorum perit memoria factorum, i do niej .zbliŜona: cunctorum oblivione deprimitur (ogółem 19 razy), promulgacja stosowana juŜ od szeregu lat w kancelariach kujawskiej i wielkopolskiej: notum facimus universis tam pre:entibus quam juturi^ — (23 razy). Da-tacja w tej kancelarii podkreśla dwa etapy czynności, mianowicie akcję prawną i spisanie dokumentu i brzmi na ogół: actum (z datą roczną) i datum (miejsce spisania i data dzienna), wystąpiła ona w tej formie 44 razy, w tym z formułą datum per manus — 23 razy. Intytulacja księcia jest charakterystyczna ze względu na jednolite brzmienie imienia księcia i wierne odbicia terytorialnego stanu posiadania Łokietka. Przywiązywano do niej w doku-mentacji czynności prawnych szczególną wagę, gdyŜ Władysław nie zmienił swej pieczęci kujawsko-sieradzkiej sprzed r. 1296, uŜywając jej do pie-czętowania dokumentów aŜ do końca 1299 r. Napis w otoku nie oddawał faktycznego stanu terytorialnego jego posiadania, co kwestionowował np. Wacław II22. W kancelarii wielkopolskiej Łokietka formuła datum per manus nie była tak jednoznaczna, jak w kancelarii Przemyśla II i nie jest pewne czy oznaczała ingrosatora dokumentu, chociaŜ we wszystkich do-kumentach dyktatu Piotra w formule d.p.m. wystąpił Paweł, jego pisarz, który je istotnie ingrosował. W innych jednak przypadkach dyktator po-krywa się z osobą wymienioną w d.p.m., a pisarzem dokumentu jest osoba trzecia. Formułę tę znajdujemy przy imieniu kanclerza Pełki, ale równieŜ kładli ją notariusze i pisarze. W kancelarii wielkopolskiej mogła ona ozna-czać udział w przygotowaniu protokołu z przeprowadzonej czynności prawnej i w zredagowaniu lub zredagowaniu i spisaniu dokumentu. Inne znaczenie miała formuła zastosowana przez Jana, kanclerza kujawskiego, który dwukrotnie w 1296 r. uŜył przy swym imieniu określenia: per cuius manum est (privilegium hoc) porrectum. Czynność ta zapewne oznaczała wręczenie dokumentu2S.

22 M. B i e l i ń s,k a, Kancelaria Władysława Łokietka, s. 27—28, 57—58; In tytulacja brzmiała na ogół:- N os Wladislaus dei gracia dux regni Poloniae et do- minus Pomeranie, Cuyavie, Lancicie et (ac) Siradie (26 razy) oraz z pominięciem słów et dominus — 24 razy.

23 W nieco odmienny sposób przedstawia sprawę formuły d.p.m. i porrectum p.m. K. M a l e c z y ń s k i, op. cit., s. 245—247.

159

Page 157: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Znaczenie formuły ćLp.m. jest nie wyjaśnione dotychczas w dyplomatyce polskiej, nie tylko w stosunku do praktyki kancelarii wielkopolskiej.

Ogólne uwagi o kancelarii wielkopolskiej. 1) KsiąŜęta wielkopolscy dysponowali od początku XIII w. samodzielnym dworem (curia ducalis) z capellą i kanclerzem na jej czele. Kanclerz reprezentował interesy księcia na zewnątrz i dysponował dla potrzeb pisarskich wyznaczonymi przez siebie kapelanami.

2) Organizowanie notariatu ksiąŜęcego przypada na lata 1230—1232, tj. od chwili wystąpienia pierwszych notariuszy ksiąŜęcych. Od tego teŜ czasu pojawił się dokument ksiąŜęcy, zrazu wykazujący indywi dualne cechy dyktatu poszczególnych notariuszy, z czasem nabierający, cech kancelaryjnych (stilus curiae), okres ten przypada na lata 1257—1279. Rutyna kancelaryjna ograniczyła juŜ w kancelarii Bolesława indywidualny styl pisarzy, łatwo1 więc rozpoznać dokumenty wystawcy, trudniej rozpo znać ich autorów.

3) Personalna obsada kancelarii przedstawiała się następująco: na jej czele stał kanclerz, który w I pół. XIII w. kierował i dysponował notariu szami, sam na ogół nie redagując dokumentów. Od II pół. XIII w. kanclerz powierzał kierownictwo notariatu wyznaczonemu notariuszowi, który od powiadał za prace kancelaryjne. W kancelarii wielkopolskiej nie wystąpiło stanowisko podkanclerzego; znani w kancelarii wielkopolskiej Łokietka podkanclerze (1296—1299) są importem ze zwyczajów dzielnicy kujawsko- -sieradzkiej. W kancelarii pracowało stale od 2 do 5 notariuszy ksiąŜęcych. Zwali się oni na przemian notariuszami i pisarzami. Jeden z'nich miał ogólny nadzór nad całością prać. Oficjalnie stanowisko iprotonotariusza, jako kierownika sekretariatu (za wzorem kancelarii papieskiej, niemieckiej lub czeskiej) pojawiło się w r. 1286 (Tilo) w kancelarii Przemyśla II, a po tem w kancelarii Łokietka w 1298 r. (Piotr Święcą). Niektórzy notariusze mieli swoich własnych pisarzy (rop. Tilo — Jaśka, Piotr — Pawła).

O uposaŜeniu kanclerzy źródła milczą, natomiast wiadomo, Ŝe notariusze wielkopolscy byli wynagradzani w swej pracy doŜywotnimi iprebendami (np. prepozytura santocka i kaliska przy kościele św. Pawła). O innych źródłach ich dochodu nie wiemy.

4) Organizacja pracy w kancelarii w II pół. XIII w. nabierała coraz większej rutyny. Od siedemdziesiątych lat XIII w. dokument wystawcy wypiera zdecydowanie dokument odbiorcy. W końcu XIII w. kancelaria uwierzytelniała tylko dokument biskupi (gnieźnieński, poznański). Nota riusz redagujący dokument brał udział w posiedzeniach rady ksiąŜęcej, protokołując zapewne przebieg sprawy, która powodowała wystawienie dokumentu, występował wśród świadków akcji prawnej lub zaznaczał swój udział w redakcji i spisaniu dokumentu w formule skrypcyjnej (ego N ... conscripsi) lub w formule datum per manus.

5) Dokumenty przedkładane księciu do potwierdzenia kancelaria podda-

160

Page 158: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 7. Dokument Przemyśla II, ks. wielkopolskiego z 1284 r. (kanc. ksiąŜęca) O.

Gniezno AA, dok. 43; Druk: KDW I 537

Page 159: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 8. Dokument Przemyśla II, ks. wielkopolskiego z 24 kwietnia 1290 r. (kanc. ksiąŜęca)

O. Gniezno AA, dok. 49; Druk: KDW II 644

Page 160: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wała badaniu co do ich autentyczności. Pierwszy dowód na to znajdujemy w kancelarii Bolesława PoboŜnego w 1272 r. w stosunku do potwierdzonego przez księcia testamentu komesa Łękomira (nos litteras testamenti comitis L, sub sigillis authenticis, non dbolitas, cancellatas, nec aliąua parte sui viciatas vidimus... KDW I 446). Brzmienie formuły zbliŜone tu jest to sto-sowanej w takich przypadkach formuły w kancelarii francuskiej. W kance-larii Przemyśla II (np. KDP III 24, KDW II 725) i Władysława Łokietka kontrola przedkładanych do zatwierdzenia dokumentów jest przeprowa-dzana systematycznie, a zwyczaj ten przeszedł teŜ do praktyki kancelarii królewskiej24.

Nie znajdujemy wiadomości o składaniu petycji przez strony na piśmie, zapewne były one zanoszone do księcia ustnie przez zainteresowanego lub mediatora. Nie ma równieŜ danych co do prowadzenia przez kancelarię rejestru wydawanych i wpływu otrzymywanych dokumentów albo teŜ spisywania brulionów dokumentów. Wraz z dawnym archiwum ksiąŜęcym zaginęły niewątpliwie księgi formularzy, którymi kancelaria posługiwała się w toku swej codziennej pracy, co- -moŜna obserwować choćby na przy-kładzie jednolitego brzmienia formuł stałych oraz dyspozycji, zwłaszcza w tekście poświęconym zwolnieniom immunitetowym i przywilejom go-spodarczym.

Kancelaria sporządzała dokument (przywilej, akt zamiany itp.) w je-dnym egzemplarzu, jednakŜe na Ŝyczenie stron i zapewne za opłatą wy-dawała teŜ drugie egzemplarze, na co znaleźć moŜna wiele przykładów. Nie jest wyjaśniona sprawa, w ilu egzemplarzach sporządzano w kancelarii ksiąŜęcej mandaty, podawane do wiadomości urzędnikom i podwładnym księcia. Liczba mandatów, sporadycznie jeszcze występujących w kancelarii Przemyśla I, była coraz znaczniejsza w okresie panowania Przemyśla II i Władysława Łokietka. Zachowane mandaty dotarły do nas w jednym egzemplarzu, wydaje się jednakŜe, Ŝe ze względów praktycznych kancelaria mogła je sporządzać w kilku egzemplarzach.

O cechach zewnętrznych i wewnętrznych dokumentacji czynności praw-nych powiedziano na innym miejscu 25.

Zarys dziejów kancelarii wielkopolskiej, dzięki sprzyjającym warunkom badawczym i bogato zachowanej dokumentacji, jest przykładem o tyle po-Ŝytecznym, Ŝe daje wierny obraz stopniowej ewolucji form pracy i organi-zacji instytucji spełniającej szczególną rolę w zarządzie ksiąŜęcym dziel-nicy, która politycznie i gospodarczo odegrała powaŜną rolę w dziejach trzynastowiecznego państwa polskiego.

24 A. P r e i s s n e r, Problem badania autentyczności dokumentu w kancelarii Wladystawa Łokietka, Stud. hist., R. 10, z 3/4 (38/39) 1967, s. 73—93.

25 Por. Rozdz. V, s. 81—121. Uwagi tam zawarte odnoszą się do wszystkich kance larii dzielnicowych.

Dyplomatyka — 11

Page 161: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

! ŁifERAttTRA

M. B i e l i ń s k a, Kancelaria Wladyslawa Łokietka w latach 1296—1299 (ze studiów nad kancelarią wielkopolską), Stud. źródł., t. 6, 1961, s. 21—80.

TejŜe, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII wieku, Wrocław—Warszawa 1967.

Z. Budkowa-Kozłowska, K. Maleczyński, Studia nad dyplomami i kan-celarią Odonica i Laskonogiego (recenzja), Kwart. hist. 43, 1929, s. 40—59.

K. J a s i ń s k i, Uwagi nad kancelarią Wladysława Łokietka i Kazimierza Wiel-kiego (na marginesie K. Maleczyńskiego „Zarysu dyplomatyki polskiej wieków śre-dnich"). Zapiski TNT, t. 19, 1953, z. 1—4, s. 57—101.

S. Kętrzyński, Michał i Konrad, dwaj dyktatorzy kancelarii wielkopolskiej w poi. XIII w., Ks. Pam. O. Balzera, t. 2, Lwów 1925, s. 30—31.

TenŜe, Studia i przyczynki do dyplomatyki czasów piastowskich, cz. II, O dyk-tacie i dyktatorach dokumentów Przemyśla I i Bolesława PoboŜnego do r. 1257, Sprawozdania Tow. Nauk. Warsz., t. 7, nr 4, 1914.

S. KrzyŜanows Ki, Dyplomy i kancelaria Przemyśla II, Kraków 1890. K. Maleczyński, Studia nad dyplomami i kancelarią Odonica i Laskono-

giego 1202—1239, Lwów 1928. A. Preissner, Dokumenty "Władysława Łokietka. Chronologiczny spis, re-

gesty i bibliografia edycji, Roczn. Bibl. PAN, R. 11, Kraków 1965, s. 197—296. TenŜe, Problem badania autentyczności dokumentu w kancelarii Władysława

Łokietka, Stud. hist., R. 10, z. 3/4 (38/39), 1967, s. 73—93. TenŜe, Wyrazy polskie w dokumentach Władysława Łokietka, Roczn. Bibl.

PAN, R. 10, 1964. F. Sikora, Dokumenty i kancelaria Przemyśla I oraz Bolesława PoboŜne-

go 1239—1279 na tle współczesnej dyplomatyki wielkopolskiej, Wrocław 1969. TenŜe, op. cit., Sprawozdania z posiedzeń Komisji Oddz. PAN w Krakowie

1964, s. 426—429. TenŜe, Krytyka autentyczności dokumentów Przemyśla I, Stud. hist., t. 11, z. 2

(41), 1968, s. 139—179. TenŜe, Przywileje rycerskie synów Władysława Odonica. Krytyka autentycz-

ności, Roczn. hist., R. 34, 1968, s. 9—47.

Sp isy u rzędn ików

S. Kutrzeba, Urzędy koronne i nadworne w Polsce, ich początki i rozwój do 1504 roku, Przew. nauk. liter., R. 31, 1903.

R. M a u r e r, Urzędnicy kancelaryjni ksiąŜąt i królów polskich aŜ do r. 1386, Przew. nauk. liter., 1884.

K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, Wrocław 1951, wykaz urzędników kancelaryjnych Wielkopolski, s. 177—189, 283—286.

Ź r ó d ł a

Codex Diplomaticus Maioris Poloniae, wy d. E. Raczyński, Poznań 1840; Codex diplomaticus Poloniae, wyd. L. Rzyszczewski i A. Muczkowski, r. 1847—1848, t. l—2; Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski, wyd. I. Zakrzewski, r. 1877—1878, t. l—2; M. B i e l i ń s k a, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII wieku, Warszawa 1967, dokumenty niedrukowane, s. 330—355; K. Maleczyński, Kilka nieznanych dokumentów XIII wieku przewaŜnie z archiwów poznańskich, Kwart, hist., t. 40, 1926, s. 185—196; tenŜe, Kilkanaście dokumentów Władysława Łokietka z lat 1296—1329, Stud. źródł., t. 6, 1961, s. 129—149. TakŜe pojedyncze dokumenty w róŜnych publikacjach historycznych.

162

Page 162: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

S. kANĆELASlA kSlĄśĘĆA MAŁOPOLSKA l KUJAWSKA W LATACH 1194—1300

I. Kancelaria krakowska (małopolska)

Dzielnica senioracka nie doczekała się opracowania dziejów swojej kan-celarii na przestrzeni XIII w., 'bo teŜ, mimo licznie zachowanych i opubli-kowanych dokumentów małopolskich oraz rozpraw przyczynkowych, nie-łatwo jest odtworzyć funkcjonowanie dworu ksiąŜęcego i jego urządzeń (capelli, notariatu). Burzliwe dzieje dzielnicy krakowsko-sandomierskiej i powiązania personalne pomiędzy nią a dzielnicą kujawsko-łęczycką, wie-lokrotnie zmieniający się, odchodzący i powracający władcy tej dzielnicy — wszystkie te okoliczności nie sprzyjały stabilizacji form zarządu ksiąŜęce-go, jaką spostrzec moŜna od pierwszych lat XIII w. w dzielnicy śląskiej lub wielkopolskiej.

W pierwszym okresie Kazimierz Sprawiedliwy przejawiał tendencje do stworzenia na swym dworze ośrodka władzy ksiąŜęcej. Dysponował kanclerzem, wprowadził nadto urząd podkanclerzego, który niewątpliwie skupił koło siebie kapelanów pełniących funkcje pisarsko-kancelaryjne. Z dworu ksiąŜęcego wychodziła sporządzana tam korespondencja politycz-na i dokumenty przeznaczone na uŜytek zewnętrzny 26.

Początki kancelarii za Leszka Białego 1194—1227. Z okresu rządów Leszka Białego nieliczne dokumenty, zachowane od r. 1206 dostarczają wiadomości o personelu dworskim ksiąŜęcym, wśród którego występują kanclerz, podkanclerzy i pisarz.

Kanclerzem Leszka był Iwo OdrowąŜ, mianujący się kanclerzem pol-skim. Pełnił on funkcje doradcy ksiąŜęcego i występował w interesach księcia na zewnątrz. Pochodził ze znacznego rodu OdrowąŜów, wystawiał w swoim imieniu dokumenty i pieczętował je własną pieczęcią (8 dok.). Dwukrotnie odbywał studia za granicą (w 1209 — w Yicenzy, w 1217—1218 — w ParyŜu), po powrocie zaś objął biskupstwo krakowskie po Wincentym Kadłubku 27. Rzutkie usposobienie Iwona i jego szerokie zainteresowania dają podstawę do przypuszczenia, Ŝe kierował on teŜ silną ręką capellą ksiąŜęcą i stworzył pierwsze podwaliny pod ówczesną kancelarię. W okresie jego kanclerstwa spotykamy pierwsze ślady formularza w sądowych dokumentach ksiąŜęcych, które według wszelkiego prawdopodobieństwa wyszły z dyktatu kancelarii dworskiej, być moŜe zredagowane przez samego Iwona. Iwo pełnił funkcję kanclerza w latach 1206—1217 mając do pomocy podkanclerzego Zulusa, o którym nic bliŜszego nie da się powiedzieć, oraz Mikołaja Repczola, kanonika krakowskiego, który pracował jako pisarz

*• Por. s. 143—147 oraz przyp. 5, 7 niniejszego rozdziału. * O Iwonie: PSB t. 10, s. 187—122; oprać. R. Gródecki; S. Kutrzeba, List

generała premonostratenzów Gerwazego do Iwona, Kwart, hist., t. 16, 1902, s. 587; K. Maleczyński, op. cit., s. 100—101, 113.

163

Page 163: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dworski (Nicolaus, qui tunc scriptor erat in curia ducalis; J. M i t k o w-ski, Nieznane dokumenty Leszka Białego nr l, rok 1217). W roku 1218 Mikołaj objął po Iwonie kanclerstwo, musiał więc posiadać odpowiednie przygotowanie i kwalifikacje na to stanowisko. Piastował je aŜ do końca rządów Leszka, potem zaś przeszedł do jego Ŝony Grzymisławy i wreszcie do Konrada Mazowieckiego w czasie jego rządów krakowskich (1231—1243). Jego podkanclerzym w latach 1222—1229 był Mateusz, pisarzem zaś Hum-bert (Gimbert), scholastyk sandomierski występujący w dokumentach w la-tach 1222—1235.

Prawidłowo rozwijające się w tym czasie zaląŜki notariatu dworskiego moŜna zaobserwować, na przykładzie ksiąŜęcych dokumentów sądowych,

noszących wprawdzie w formularzu znamiona zapiski (brak inwokacji i arengi, otwarcie dokumentu tpromulgacją i po niej wymienienie osób procesujących się lub godzących, obiektywna forma przekazu, imię księcia

fępujące w trzeciej osobie), ale w formie wygotowania i opieczęto- , uiiia wzorujących się na ówczesnym dokumencie zachodnioeuropejskim.

Kancelaria Bolesława Wstydliwego (1234) 1243—1279. Walki o tron krakowski, które toczyły się pomiędzy Henrykiem Brodatym i Konradem Mazowieckim, nie sprzyjały porządkowi na dworze princepsa, a rządy Kon-rada w Krakowie nie zaznaczyły się dalszym rozwojem notariatu. Sprawy przybrały lepszy obrót dopiero po objęciu dzielnicy małopolskiej przez Bolesława Wstydliwego, który kierował nią przez 36 lat. Pierwsze lata rządów poświęcił on na porządkowanie wewnętrznych spraw swojej dziel-nicy. W tym teŜ czasie (1243—1247), jak równieŜ w okresie wcześniejszych rządów sandomierskich (1234—1243) dwór ksiąŜęcy przedstawiał się bar-dzo skromnie, capella liczyła niewielu kapelanów (Mateusz, Jakub, Nijkul (Niiczel), Jan), ksiąŜę miał podkanclerzego Wojciecha zwanego Adalbertem, który zapewne prowadził sprawy kancelaryjne do r. 1243. Dopiero od 1243 r. wystąpił na stanowisku kanclerza magister Teodoryk, kantor kra-kowski, jednak nie wywarł on najmniejszego wpływu na organizację spraw notariatu. Z okresu rządów sandomierskich Bolesława i jego pierw-szych lat panowania w Krakowie 1234—1247 zachowało się zaledwie 18 do-kumentów, ich formularz wskazuje na to, Ŝe 'pochodziły od odbiorcy, który na dworze ksiąŜęcym uwierzytelniał przedkładany dokument wygotowany przez siebie.

W roku 1248 pojawił się jako kanclerz Bolesława dziekan krakowski, Pełka, który iprzez 14 lat (1248—1262) kierował capella i notariatem dwor-skim. Wspomagał go w pracy przez pierwszych siedem lat (1248—1255) podkanclerzy Sobiesław (Dobiesław), który brał czynny udział w redago-waniu i spisywaniu dokumentów (KDM II 429, 448), po nim zaś Twardo-sław (1256—1279), późniejszy kantor isandomierski, 'który równieŜ oso-biście spisywał dokumenty (KDP I 59). W tym okresie wśród świadków

164

Page 164: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

przewija się 15 imion kapelanów ksiąŜęcych, z czego wnosić moŜna, Ŝe capella ksiąŜęca była stosunkowo liczna, nie naleŜy jednak wyciągać wnio-sku, aby wszyscy kapelani i klerycy byli zatrudniani przy pracach kance-laryjnych. Spośród 15 urzędników capelli, lub jej przygodnych gości, do czynności kancelaryjnych zostali wyznaczeni niewątpliwie Jan, który kładł na dokumentach swoje datum per manus (KDM II 476), Jakub, późniejszy kanclerz sandomierski, Twardosław, który jako kapelan wyznaczony do prac notarialnych przeszedł w r. 1256 na stanowisko podkanclerzego, oraz Zdzigot i Piotr. Byłaby to i tak dosyć pokaźna liczba osób zajmujących się redagowaniem i spisywaniem dokumentów i listów ksiąŜęcych. Lista ta kurczy się w latach 1270—1278. Spośród pięciu występujących na doku-mentach kapelanów funkcje kancelaryjne pełnili z pewnością znany juŜ Jan i Marcin, którzy kładli na dokumentach formułę d.p.m.

W roku 1263 kanclerstwo objął Paweł z Przemankowa, który wkrótce został biskupem krakowskim, po nim został kanclerzem Prokop, kantor gnieźnieński, w źródłach poświadczony na tym stanowisku dopiero w r. 1270. Pełnił je aŜ do końca rządów krakowskich Bolesława, po czym przeszedł na słuŜbę kanclerską do Leszka Czarnego i Przemyśla II, w 1292 r. został biskupem krakowskim. Pomimo zmian na stanowiskach kanclerzy, funkcję podkanclerzego pełnił w tym czasie Twardosław i on był faktycznym kierownikiem coraz lepiej funkcjonującej kancelarii Bolesława. Jak podaje K. Bobowski — z okresu 1248—1279 znamy 125 dokumentów Bolesława, z nich przeszło 30 zositało opatrzonych formułą d.p.m., którą kładł głównie podkanclerzy Twardosław (21 razy) a w kilku tylko przypadkach kanclerz Prokop (3 razy), podkanclerzy Sobiesław (l raz) i kapelani Jan, Marcin i Piotr (ogółem 4 razy). Formularz dokumentów Bolesława jest bardzo róŜnorodny. Ze znanych nam ogółem 143 dokumentów (z lat 1234— 1279) arenga wystąpiła na 114 w 72 odmianach. JuŜ te cyfry rzucają światło na bogaty, a nie ujednolicony dyktat kancelaryjny. Wprawdzie trzy z tych areng występują po kilka razy i noszą wyraźne znamiona dyktatu pod-kanclerzego Sobiesława (cum secundum auctoritatem divinam, oraz necesse est omnes actiones legittimas), kapelana Jana (ąuoniam mundus caducus est), niemniej jednak w powtarzających się kilkakrotnie arengach (np. ne res gęsta processu temporis evanescat, ąuoniam omnes moriamur) dopatrzyć się moŜna równieŜ dyktatu cysterskiego. Bardziej jednolita jest inwokacja (in nomine domini amen — 80 razy i in nomine domini nostri Jesu Christi amen — 15 razy). Promulgacja występuje wprawdzie po kilkanaście razy w tym samym brzmieniu, ale staje się ona w tym czasie we wszystkich kancelariach stereotypowa, nie jest więc miarodajna przy rozróŜnianiu dyk-tatu wystawcy i odbiorcy. Przeprowadzona przez K. Bobowskiego analiza dyktatu 125 dokumentów Bolesława dała w rezultacie zaliczenie 97 z nich (a więc + 78%) w całości lub w części do dyktatu kancelarii księcia.

Kształtująca się i rozwijająca kancelaria krakowska Bolesława była zoYganizowana na innych zasadach niŜ współczesne jej kancelarie śląska,

165

Page 165: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

wielkopolska lub kujawska. Dostrzega się w niej wyraźny podział funkcji między kanclerzem a podkanclerzym. Pierwszy występował jako reprezentant dworu ksiąŜęcego, był doradcą księcia i pełnił zapewne misje polityczne, nie wywierając zbytniego wpływu na prace kancelarii. Być moŜe, iŜ z tytułu swej władzy uwierzytelniał swym imieniem dokumenty, w których świadkował. Podkanclerzy był odpowiedzialny za notariat ksiąŜęcy, czynnie pracował w kancelarii dyktując, a takŜe i spisując do-kumenty, kładąc na nich formułę d.p.m. oraz wręczając je zainteresowanym (porrectum per manum). Twardosław jako podkanclerzy dyktował nie-wątpliwie dokumenty. W tych, na których znajdujemy formułę d.p.m. z jego imieniem, w całości lub w części stwierdzono jego dyktat. On teŜ opiekował się pieczęcią ksiąŜęcą, którą pieczętował dokumenty. Krótki okres w latach 1255—1258, w którym dokumenty zamiast Twardosława pieczętował kapelan Zdzigot (qui sigillum apposuit) mógł wynikać z faktu nieobecności podkanclerzego. Zwyczaj pieczętowania dokumentów przez podkanclerzego praktykowała kancelaria Konrada Mazowieckiego w okre-sie krakowskich rządów tego księcia. Zapewne został on zapoŜyczony przez dwór Bolesława z wzorów mazowiecko-kujawskich. Przy boku podkancle-rzego krakowskiego pracowali kapelani wyznaczeni do prac kancelaryjnych, ani jeden z nich nie uŜywał jednak tytułu notariusza lub pisarza. Funkcje notarialne pełnił więc na dworze Bolesława podkanclerzy. W innych kan-celariach ksiąŜęcych obok podkanclerzego występowali notariusze (Kujawy, Wielkopolska). Brak ich w Małopolsce jest specyfiką tej dzielnicy 28.

Wnioski badaczy (K. Maleczyński, K. Bobowski) o sprawnie działającej kancelarii Bolesława naleŜy nieco zmodyfikować. Wiele znamion świadczy 0 tym, Ŝe kancelaria ta szukała dobrych wzorów i z duŜym powodzeniem 1 systematycznie wypierała dokument odbiorcy, jednakŜe analiza dyktatd dokumentacji czynności prawnych Wstydliwego na tle dyktatu dokumen tów kościelnych, wystawianych nie tylko w dzielnicy małopolskiej, wska zuje dowodnie na to, Ŝe dokument ten pojawiał się w kancelarii ksiąŜęcej do uwierzytelnienia o wiele częściej niŜ się to przypuszcza. Zjawisko po wolnego wypierania z terenu Małopolski dokumentu odbiorcy było za pewne związane z polityką wewnętrzną Wstydliwego, która znajduje od bicie w wystawionej dokumentacji. Na 143 znane dokumenty tego księcia z okresu 1234—1279, 28 nadań dotyczyło kapituły krakowskiej, biskupów polskich i wysokich dostojników kościelnych, zaś 90 nadań — klasztorów (co stanowi przeszło 85% całości wystawianej dokumentacji), miasta otrzy mały tylko trzy nadania, resztę feudałowie i rycerstwo. Cyfry mówią same za siebie. Jeśli w tym okresie ksiąŜęca kancelaria wielkopolska, która wy-

28 O kancelarii Bolesława patrz: K. Maleczyński, op. cit. s. 104—112; 114—118; K. Bobowski, Ze studiów nad dokumentami i kancelarią Bolesława Wstydliwego, Acta Uniyers. Wratisl., Historia 9, 1965, s. 29—65, oraz tenŜe, Kan-celaria i dokumenty Bolesława Wstydliwego (praca niedruk., Arch. Uniw. Wrocław-skiego, sygn. 3099).

166

Page 166: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

stawiała liczne dokumenty na rzecz osób świeckich, miast i wsi, które nie dysponowały własnymi kancelariami, zdołała ograniczyć a jednak stale tolerowała dokument odbiorcy, gdy chodziło o nadania na rzecz arcybi-skupów gnieźnieńskich i czasem skryptoriów cysterskich, wydaje się natu-ralnym zjawiskiem,, Ŝe w kancelarii Bolesława traktowano przedkładane do zatwierdzenia dokumenty kapituły krakowskiej i niektórych klasztorów cysterskich, które miały dobrze zorganizowane skryptoria (np. Jędrzejów, Wąchock) jako naturalny bieg rzeczy.

Kancelaria Bolesława była więc kształtującą się instytucją, poszukującą własnych form pracy i jednolitych schematów kancelaryjnych. Widać w niej wysiłki indywidualne (Twardosław, Jan), zmierzające do uporządkowania systemu, który w tym czasie jeszcze systemem nie był. Ponadto nie zbadano dotychczas, jakie wpływy kancelaryjne oddziaływały na dwór małopolski, w jakim stopniu personel Bolesława wykorzystywał wzory innych dzielnic lub np. wzory węgierskie, które mogła ze swym dworem przywieźć do Polski córka Beli IV, Kunegunda. MoŜna teŜ sądzić, Ŝe niektóre formuły kancelarii małopolskiej przeszły do innych dzielnic. Na przykład stosowana w kancelarii Bolesława arenga ąuoniam omnes moriamur pojawiła się w trzech dokumentach Mściwoja Pomorskiego w latach 1273— 1293 (PUb 258, 281, 497) w obu kancelariach mogła być zresztą zapoŜyczona z formularza cysterskiego. TakŜe arenga apostolica doctrina instructi didicimus przeszła do kancelarii królewskiej Władysława Łokietka (KDM II 567, KDP III 76). Jednak kancelaria krakowska, dobrze organizująca się, zwłaszcza w latach 1256—1279, tj. w okresie, gdy taki sam proces przecho-dziły kancelarie kujawsko-łęczycka i wielkopolska, podupadła ze śmiercią Bolesława, zaś specyficzny formularz jej dokumentów nie zawędrował na inne dwory i nie on był podwaliną przyszłej, czternastowiecznej kancelarii królewskiej.

II. Kancelaria kujawska '

Po śmierci Bolesława Wstydliwego dzielnicę jego objął Leszek Czarny, ksiąŜę łęczycko-sieradzki, a syn Kazimierza-Konradowica. Przeniósł on na dwór krakowski wzory kancelarii swego ojca i praktykę własnej kancelarii sieradzko-łęczyckiej z lat 1267—1279.

Kancelaria kujawsko-łęczycka uporała się w tym okresie z pierwszymi próbami organizacji i weszła w okres stabilizacji form. Aby poznać jej zaląŜki trzeba cofnąć się do okresu rządów Kazimierza Konradowica, który organizował swój dwór, korzystając ze wzorów panujących na dworze ojca, Konrada Mazowieckiego.

Kancelaria Kazimierza Konradowica 1223—1267. Kazimierz otrzy-mawszy od ojca najpóźniej w 1231 roku dzielnicę kujawską, przejął równieŜ niektórych urzędników dworskich Konrada.

167

Page 167: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Pierwszym jego kanclerzem był więc Piotr, który w latach 1216—1217 pełnił funkcję podkanclerzego na dworze Konrada i przeszedł do pracy u Bolesława ks. mazowieckiego, brata Kazimierza, gdzie znajdujemy go jako podkanclerzego jeszcze w 1239 r. Kazimierz powierzył więc kierow-nictwo nad capellą i notariatem doświadczonemu pracownikowi. Przypadło ono na lata 1239—1241, a więc juŜ w 6 lat po objęciu dzielnicy kujawskiej. Kanclerz Piotr jest poświadczony dowodnie w dokumentach w latach 1241—1242, mógł jednak pełnić tę funkcję do r. 1246. Jednocześnie z nim działał podkanclerzy Marcin (1235—1245), a następnie od 1246 r. (lub 1245) Maurycy, który pełnił swą funkcję do r. 1262.

Kazimierz wykorzystał śmierć Konrada (31 VIII 1247), aby zagarnąć dla siebie dzielnicę łęczyeko-sieradzką wbrew woli braci i z krzywdą brata Siemowita, któremu była ona przeznaczona. Wraz z Łęczycą Kazimierz przejął jej urzędników dworskich, wśród których był kanclerz Wolimir, tytułujący się początkowo kanclerzem łęczyckim (ccmcellarius Lancicie 1248), następnie zaś dworskim kanclerzem księcia (Yolimirus nostre curie cancellarius, noster cancellarius). Wydaje się, Ŝe Kazimierz juŜ od r. 1248 połączył oba swoje dwory, łęczycki i kujawski, nie ma więc podstaw do przypuszczeń, Ŝe istniały w tym czasie dwie kancelarie 29.

Wolimir piastował godność kanclerza do r. 1252, t j. do chwili postąpienia na biskupstwo włocławskie po śmierci biskupa Michała. Zapewne w ostat-nich latach pracy u boku księcia zaznaczyły się róŜnice stanowisk pomię-dzy księciem a Wolimirem na temat polityki biskupa Michała, zmierzającej do ograniczenia praw księcia na rzecz kościoła. Wolimir tej polityce sprzyjał, skoro po objęciu biskupstwa kontynuował ją konsekwentnie wobec Kazimierza. Konflikt pomiędzy dworem biskupim a ksiąŜęcym stał się ostry 30. W tej sytuacji Konradowie nie szukał kanclerza w gronie kanoników kapituły włocławskiej lub kruszwickiej, lecz pozyskał na to stanowisko Janusza, pełniącego słuŜbę kanclerza u arcybiskupa Pełki. Janusz miał za sobą lata pracy nad zorganizowaniem gnieźnieńskiej kancelarii arcybisku-piej, około której połoŜył wiele starań uwieńczonych powodzeniem. Kan-celaria ta była jedną z lepiej postawionych w Polsce 31. Na dworze Kazi-mierza (1252/53—1258) zajął się sprawami ogólnej polityki księcia, całość prac kancelaryjnych pozostawiając nadal w rękach podkanclerzego Maury-cego. Być moŜe, Ŝe za jego przyczyną w kancelarii pojawił się do pomocy Maurycemu Józef, który był pisarzem kancelarii arcybiskupiej, w okresie

29 K. M a l e c z y ń s k i, op. cit., s. 126, 143. Jego pogląd sprostował J. M 11- k o w s k i, Kancelaria Kazimierza Konradowica, księcia kujawsko-łęczyckiego (1233—1267) , Warszawa—Wrocław—Kraków 1968, s . 50.

30 J. Karwasińska, Polityczna rola biskupa Wolimira 1259—1278, Ateneum Kapłańskie, t. 22, Włocławek 1928; J. Bieniak, Rola Kujaw w Polsce piastow skiej. Ziemia Kujawska t. l, 1963, s. 27—42.

31 F. Sikora, Janusz kanclerz arcybiskupa Pelki i księcia Kazimierza Konra dowica (1232—1252, 1252/53—1258), Nasza Przeszłość t. 24, 1966, s. 87—125; M. B i e- 1 i ń s k a, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie, s. 150—152.

168

Page 168: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

gdy kierował nią Janusz. Józef pojawił się na dworze Kazimierza w r. 1255 i pracował jako pisarz do 1261 r. Uzyskał godności kościelne kustosza, a po-tem scholastyka łęczyckiego, w których to godnościach występował w la-tach 1282—1299. Janusz przestał być kanclerzem Kazimierza od r. 1258, w którym został arcybiskupem gnieźnieńskim po śmierci Pełki.

Po odejściu Janusza z dworu Kazimierza stanowisko kanclerza wakowało co najmniej przez 5 lat. MoŜna zjawisko to wytłumaczyć sytuacją we-wnętrzną Kujaw i cięŜkim połoŜeniem, w jakim znalazł się Kazimierz w latach 1258—1261 (zatargi z wojewodą Boguszą w r. 1258, bunt rycerstwa łęczyckiego poparty przez biskupa Wolimira 1260 r., oraz utrata kasztelani! lędzkiej na rzecz Bolesława PoboŜnego, księcia wielkopolskiego w r. 1261). W tym czasie sprawy kancelaryjne prowadził podkanclerzy Maurycy, mając do pomocy, przez krótki okres, Józefa. Po odejściu Maurycego, przy-puszczalnie około r. 1265 (ostatni raz jego imię pojawiło się na dokumencie w r. 1262, KDP II 33), ksiąŜę mianował kanclerzem Rafała, swego kapelana dworskiego, który piastował to stanowisko do śmierci Kazimierza, a na-stępnie przeszedł na słuŜbę do Siemomysła, a potem Leszka Czarnego. Obok kanclerza Rafała pojawił się na dworze ksiąŜęcym podkanclerzy Marcin, niewiadomego pochodzenia (1266 r.).

Dwór Kazimierza, podobnie jak małopolski, miał rozbudowaną capellę. MoŜna się w niej doszukać imion 25 kapelanów i kleryków, którzy prze-winęli się przez nią na przestrzeni 35 lat rządów Konradowica. Spośród nich do czynności kancelaryjnych byli przydzieleni niewątpliwie kapelani: Jan, Maurycy, późniejszy podkanclerzy i Rafał ostatni kanclerz Kazimie-rza. Pozostałych kapelanów z pracą kancelarii naleŜy wiązać bardzo ostroŜ-nie albo wcale. W kancelarii kujawskiej rzadki był zwyczaj stosowania w dokumentach formuły d.p.m., która orientuje nas bli Ŝej o czynnościach notarialnych. Zastosowali ją tylko po jednym razie Rafał (KDP II 89) i Józef (KDM I 48). Udział w pracach kancelaryjnych (formularz, redagowanie dokumentów, ich pieczętowanie) miał przede wszystkim podkanclerzy. śadnemu z kanclerzy nie moŜna przypisać udziału w wymienionych wyŜej czynnościach, dlatego mylące, a co najmniej dyskusyjne wydaje się mnie-manie, Ŝe Kazimierz miał dwie kancelarie, mianowicie łęczycką, którą kie-rował kanclerz i ikujawską powierzoną podkanclerzemu i podporządkowaną pierwszej32. Podobnie jak na innych dworach ksiąŜęcych w tym czasie, do kanclerza naleŜała reprezentacja interesów księcia, zaś sprawy notariatu obu dzielnic prowadził podkanclerzy. Nie było potrzeby prowadzenia dwóch kancelarii takŜe i ze względów praktycznych. Z 35 lat rządów Ka-zimierza znanych nam jest ponad 70 dokumentów, w tym cztery falsyfikaty. Jeśli przyjąć wyniki badań J. Mitkowskiego nad kancelarią Kazimierza 3S, dyktat kancelaryjny ksiąŜący moŜna rozpoznać w 57% dokumentów

32 J. M i t k o w s k i, op. cit., s. 50. .?* TamŜe, s. 58—75; tenŜe, Początki klasztoru cystersów w Sulejowie, s. 104—

106, 119—123.

169

Page 169: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

(42 dokumenty) zaś pismo w 50% (34 dokumenty). Pozostałe dokumenty wystawione pod imieniem księcia sporządzili odbiorcy. Jeśli jednak przyj-miemy, Ŝe dokument odbiorcy przysparzał kancelarii równieŜ nieco pracy (kontrola tekstu, wiarogodność świadków, opieczętowanie), to i w tym przypadku dojdzie się do cyfr, które obrazują pracę małej komórki nota-rialnej. Opierając wnioski na znanych i opublikowanych dokumentach w ciągu lat 1231—1267 zdarzyły się tylko dwa lata, w których ksiąŜę wystawił po 7 dokumentów (1250, 1252) i jeden rok, w którym było ich 8 (1257). W pozostałych liczba wystawionych dokumentów wynosiła jeden (9 takich lat), dwa (4 lata), trzy (8 lat), cztery (l rok) lub pięć (l rok). W oma-wianym okresie mogło teŜ być kilka lat bezdokumentowych. Przy tak skromnych pracach wystarczał zapewne w kancelarii podkanclerzy, nota-riusz i pisarz.

Urzędnicy kancelarii mieli stałe dochody w postaci prebend. Jan Dłu-gosz podaje, Ŝe aŜ do czasów Władysława Jagiełły prebenda zwana kance-larią łęczycką naleŜała do uposaŜenia kolegiaty św. Floriana na Kleparzu pod Krakowem (dziesięciny z 19 wsi w ziemi sandomierskiej w okolicach Inowłodza i Sulejowa oraz dochód z mostowego w Przedborzu), prebenda kancelarii sieradzkiej dysponowała dziesięcinami z 10 wsi (J. Długosz Lib. Benefic. I; s. 500—509). Czy stan ten istniał juŜ w XIII w. nie da się po-twierdzić.

Dokumentacja czynności prawnych wystawiona w kancelarii Kazimie-rza wskazuje na to, Ŝe panował w niej ład i dąŜenie do jednolitych form pracy. Formularz dokumentów sporządzonych na dworze ma określone cechy, które zapoŜyczono z kancelarii mazowieckiej Konrada, bądź były one właściwością kancelarii Konradowica i zostały wprowadzone przede wszystkim przez Maurycego.

Inwokacja w tych dokumentach brzmi: in nomine domini amen (ste-reotypowa, świadcząca jednak o stabilizacji formuł kancelaryjnych), arengi kancelaryjne, szczególnie trzy, przetrwały w kancelarii mazowiecko-ku-jawskiej i przeszły do wielkopolskiej znalazłszy się wreszcie w formularzu kancelarii polskiej XIII i XIV w. Są to: Que geritur (geruntur) in tempore, simul cum labente labitur (labuntur) tempore (jest to arenga zaczerpnięta z Summy dictaminum Ludolfa z Hildesheimu i była stosowana powszech-nie, takŜe w formularzu cysterskim); ne res gestas aboleat processus tem-porum; oraz: licet acta (facta) hominum... (przyszła ona z kancelarii arcy-biskupa gnieźnieńskiego, a była stosowana w tym samym czasie takŜe w kancelarii ksiąŜęcej wielkopolskiej). Promulgacja rozpoczyna się prze-waŜnie słowami: noverint universi (z dalszymi odmiankami), zaś formuła korroboracyjna zawiera zwrot presentem paginam sigilli nostri munimine fecimus roborari, który stosowały wszystkie kancelarie ksiąŜęce i kościelne w II pół. XIII w. Początek formuły świadków: huius vero rei testes sunt powtarza się w'kancelarii Kazimierza na przestrzeni lat 1246—1267 niemal bez zmian.

170

Page 170: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

O wyrobionych formach pracy kancelaryjnej świadczy nie tylko for-mularz, ale takŜe postać zewnętrzna wychodzących dokumentów, sposób ich pieczętowania, pismo, tendencja do podkreślania róŜnicy pomiędzy uroczystym nadaniem a zwykłym potwierdzeniem lub mandatem. Wszystkie te czynniki wskazują na to, Ŝe w kancelarii Kazimierza znane były dobre wzory kancelaryjne. Niewątpliwie ciekawą postacią był w niej pisarz Józef, który elegancją pisma i szczególnymi zwrotami w treści redagowanych przez siebie dokumentów pozwala mniemać, Ŝe odebrał dobre wykształcenie retoryczne na jednym z ówczesnych uniwersytetów 34. Kancelaria dworska Kazimierza, trzeba to podkreśli ć, była skupiskiem ludzi wykształconych, którzy odegrali niepoślednią rolę w Ŝyciu intelektualno--kulturalnym Kujaw.

Kancelarie synów Kazimierza Kujawskiego. Po śmierci Kazimierza jego synowie w róŜnym stopniu wykorzystali doświadczenie ojca w pro-wadzeniu swych dworskich kancelarii.

Leszek Czarny35 jeszcze za Ŝycia ojca wszedł w r. 1260 w posiadanie dzielnicy łęczyckiej z Sieradzem i w latach 1264—1265 miał własnego kan-clerza Mszczuja, archidiakona gnieźnieńskiego oraz podkanclerzego Miko-łaja. Następnym jego kanclerzem był Rafał, który po krótkim pobycie na dworze Siemomysła przeszedł do Leszka. Rafał, dawny kanclerz Kazi-mierza, pracował przy księciu przez szereg lat (1268 lub 1273 do 1278, ostat-ni raz poświadczony jako kanclerz w 1276 r.) i miał do pomocy kapelana Jana, pełniącego czynności pisarskie (KDP II 106), przygotowującego się do objęcia stanowiska podkanclerzego. Na tle zachowanych dokumentów księcia okres 1268—1279 nie dostarcza wielu wzmianek o stanie organi-zacji i personelu notariatu ksiąŜęcego, więcej takich wiadomości znaleźć moŜna po r. 1279, gdy Leszek Czarny objął dzielnicę krakowską i zorgani-zował na obu swych dworach dwie kancelarie, małopolską i sieradzką. Wpływy obu kancelarii nie infiltrowały się wzajemnie.

Kancelaria sieradzka zyskała kanclerza Michała, który na tym stano-wisku przetrwał prawie 20 lat, pracując najpierw na dworze Leszka od r. 1279 aŜ do 1288, tj. do śmierci księcia, później po objęciu dzielnicy sie-radzkiej przez Władysława Łokietka, na jego dworze od 1288 do 1296 r. W działalności kanclerskiej Michał nie zaznaczył swojej indywidualności, nie troszczył się teŜ wiele o prace kancelarii, którą kierował podkanclerzy Jan (1279—1287), późniejszy kanclerz łęczycki i sieradzki Władysława Łokietka (1287—1297). W tym czasie kancelaria sieradzka zachowała daw-

34 S. M. Szacherska, Z dziejów kancelarii ksiąŜąt kujawskich w XIII weku. Dwa n ieznane dokumenty szpe ta lsk ie , Stud. ź ród ł . , t . 5 , 1960, s . l—23, zw łaszcza s . 16 .

35 Poza ogólną oceną kancelarii Leszka przez K. Maleczyńskiego, Zarys..., s. 131—134, 148—150, w opracowaniu Z. Mazura, Studium o kancelarii Leszka Czarnego, (Wrocław). Za udostępnienie dotychczasowych wyników badań dziękuję Autorowi.

171

Page 171: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ne zwyczaje kancelarii kujawskiej. Przy boku podkanclerzego pracował wyznaczony do prac pisarskich kapelan dworski, nadal jednak w kancelarii nie istnieje stanowisko notariusza. Dokumenty księcia, wystawione w tym czasie dla dzielnicy sieradzkiej nie nosiły cech wyrobionego formularza i nie były opatrywane formułą d.p.m. (z wyjątkiem raz uŜytej przez pod-kanclerzego Jana w r. 1282 (KDTyn nr 30)). /

Kancelaria małopolska Leszka Czarnego, którą kierował przez cały okres rządów księcia w Krakowie dawny kanclerz Wstydliwego Prokop, miała podkanclerzego, którego z imienia aŜ do 1283 r. nie znamy, w tym roku w dokumentach pojawiło się imię Zygfryda (1283—1286), dawnego kapelana Siemomysła kujawskiego, a potem Filipa (1287—1288), kanonika sandomierskiego. Na dokumentach małopolskich pojawiła się teŜ od 1281 r. dotychczas nie znana, a często stosowana w kancelarii Bolesława Wstydli-wego formuła d.p.m., której uŜyto w kancelarii krakowskiej na przestrzeni 1281—1288 27 razy. ^Wystąpili w niej kanclerz Prokop (15 razy) i pod-kanclerzowie: Zygfryd (4 razy) i Filip (8 razy). Być moŜe, iŜ w tym czasie na terenie Małopolski oznaczała kontrolę tekstu i doręczenie go stronom za-interesowanym (a nie spisanie dokumentu, tak jak praktykowano w Wiel-kopolsce). Dotychczasowe wyniki badań zdają się wskazywać na to, Ŝe małopolska kancelaria Leszka Czarnego wykazuje niŜszy poziom organizacji niŜ jego kancelaria sieradzka.

Ogółem zachowały się 64 dokumenty księcia, w tym 27 oryginałów (jeden w podwójnym egzemplarzu) i 5 fotokopii oryginałów dzisiaj nie istniejących, łącznie 32, tj. 50°/» całości znanych dokumentów Leszka. Dyktat kancelarii ksiąŜęcej daje się ustalić w kilkunastu z tych dokumentów, w kaŜdym razie w większej ich liczbie niŜ przyjmował K. Maleczyński (Zarys dyplomatyki, s. 134), któremu znanych było tylko 47 dokumentów Leszka.

Drugi syn Kazimierza I, Siemomysł ks. kujawski rozpoczął swe rządy od układów z biskupem włocławskim Wolimirem, niewielu jednak uzyskał zwolenników, tym bardziej Ŝe w swej polityce uległ wpływom krzyŜackim. W 1271 r. musiał opuścić swe księstwo (KDW I 444), które objął Bolesław PoboŜny, a które Siemomysł otrzymał z powrotem dopiero w 1278 r.36

Jego burzliwe rządy (1267—1287) odbiły się teŜ na organizacji dworu i kancelarii. Kanclerz Rafał, który być moŜe zaraz po śmierci Kazimierza znalazł się na jego dworze, w kilka lat później opuścił Siemomysła, prze-chodząc na stanowisko kanclerza do Leszka Czarnego. Od tego czasu, tj. około r. 1271 aŜ do końca panowania Siemomysł nie miał kanclerza. Poja-wienie się nieznanego bliŜej kanclerza Jakuba (a moŜe kapelana, który wy-stąpił w 1268 r. przypadkowo na dokumencie Siemomysła), nie zostało do-tychczas wyjaśnione (Mosbach, Wiadomości, s. 27). Zniknął równieŜ z kancelarii Dobiegniew, podkanclerzy księcia, który pojawił się na dwo-

36 J. B i e n i a k, op. cit., s. 45 i nn.

172

Page 172: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

f Ze razem z Rafałem, t j. w r. 1268. 'Po powrocie Siemomysła z wygnania (1271—1278) dają się zaobserwować pierwsze próby zorganizowania dworu ksiąŜęcego dopiero w r. 1282, gdy pojawił się na nim podkanclerzy Albert oraz dwaj urzędnicy, którzy zaznaczyli swój udział w pracach kancelaryj-nych: Zygfryd, podkanclerzy Leszka Czarnego i kleryk Michał, którego nie naleŜy identyfikować z kanclerzem sieradzkim Michałem (DKM, s. 222 nr 48, Michaele clerico nostro qui scripsit). O dokumentach i pracach kan-celaryjnych na dworze kujawskim Siemomysła niewiele moŜna powiedzieć.

Inaczej przedstawia się kancelaria młodszego brata Leszka i Siemomysła — Władysława Łokietka. Energiczny w sprawach polityki wewnętrznej, posiadający szerokie plany zjednoczenia w swym ręku ziem całej Polski, postępowy w korzystaniu ze zdobyczy ówczesnych urządzeń politycznych i gospodarczych przejął po swym ojcu wszelkie dobrze funkcjonujące urzą-dzenia i udoskonalił je. Władysław ustalił prawidłowość funkcjonowania kancelarii we wszystkich posiadanych dzielnicach.

Od czasu objęcia rządów w Łęczycy, zapewne około r. 1275, zorganizo-wał tam po pewnym czasie kancelarię z jej kierownikiem Janem, poprze-dnio podkanclerzym sieradzkim Leszka Czarnego. Na Kujawach współrzą-dy braci Władysława, Kazimierza i Siemowita trwały do r. 1288, od tego roku moŜna uznać samodzielność kaŜdego z nich. Tak więc Jan, obok godności kanclerza łęczyckiego Władysława otrzymał równieŜ od 1288 r. stanowisko kanclerza kujawskiego, nie dłuŜej jednak niŜ do r. 1292, w którym kanclerzem kujawskim został Pełka. Jan pozostał nadal kanclerzem łęczyc-kim aŜ do r. 1297. W latach swego kancelariatu pracował początkowo bez pomocy notariuszy lub pisarzy. Dyktat dokumentów Łokietka z tego okresu wskazuje, Ŝe Jan osobiście je redagował jako kanclerz, co w ówczesnych stosunkach dworskich na ogół występowało rzadko 37.

Kanclerz kujawski Pełka zyskał zaufanie Władysława dzięki swojej energii, dobremu doradztwu i wykształceniu (nosił tytuł magistra, miał więc za sobą wyŜsze studia na jednym z ówczesnych uniwersytetów). Szybko teŜ awansował na dworze księcia zajmując kolejno stanowisko kanclerza kujawskiego (1292—1296), łęczyckiego (1296—1297) i sieradzkiego (1297— 1299), faktycznie zaś spełniał rolę doradcy księcia i koordynatora całości spraw wszystkich dzielnic Władysława. Zastępcą Pełki do spraw kancela-ryjnych był podkanclerzy Rudger z Sokołowa, który pojawiał się na do-kumentach Łokietka z przerwami od 1288 aŜ do r. 1298, a więc takŜe w okresie, gdy Łokietek objął władzę w Wielkopolsce.

Kancelaria sieradzka Łokietka miała swego kanclerza Michała, który piastował tę godność od 1288 do 1296 r. a podkanclerzym u jego boku w r. 1295 był Jaśko. Wreszcie w okresie krótkich rządów Łokietka w Sando-mierzu kanclerzem jego był Pakosław, który później przeszedł na słuŜbę do Wacława Czeskiego. Wystąpił on raz jeden w dokumencie Łokietka

87 M. B i e l i ń s k a, Kancelaria Władysława Łokietka, s. 37—38.

173

Page 173: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

z 12 kwietnia 1292 r. (KOM I 120, d. Pachoslao cćificellario curie nostre peif cuius manum hoc primlegium est porrectum). W Małopolsce Łokietek roz-porządzał równieŜ notariuszami Jaśkiem i Dominikiem (1290—1291), którzy pozostali na dworze księcia i mianując się na przemian notariuszami i pi-sarzami, pracowali w kancelarii łęczycko-sieradzkiej, a następnie wielko-polskiej Łokietka, do r. 1299. Dominik był tym, który pozostawił wiele dokumentów spisanych przez siebie w kancelarii dworskiej.

Liczba zachowanych dokumentów Łokietka z lat (1275) 1282—1295, tj. w okresie jego rządów kujawsko-łęczyckich jest niewielka. Wystawił ich na przestrzeni 13 lat — 31, a z nich 7 w r. 1295 i 6 w r. 1292, w pozostałych latach liczba dokumentów waha się od 2 do 4 (A. Preissner, Dokumenty Wladyslawa Łokietka, regesty nr l—31, s. 220—225).

W kancelarii Łokietka w latach 1282—1295 pojawiała się dziewięcio-krotnie formuła d.p.m., której uŜywali przewaŜnie kanclerze i podkancle-rzowie. Stosowali ją na przemian: Pełka, Michał, Rudger, Jaśko i Pakosław, ale nie wymienił jej na dokumentach swego dyktatu kanclerz Jan. Motywy, jakimi kierowano się w kancelarii Łokietka przy jej stosowaniu nie są dotychczas ostatecznie wyjaśnione. Pomimo istnienia osobnych kanclerzy dla kaŜdej dzielnicy ksiąŜęcej, dokumenty Władysława z omawianego okresu noszą cechy stałości formularza. Inwokacja in nomine domini amen. W tytule księcia wymieniano dokładnie wszystkie ziemie, którymi władał, co wskazuje na docenianie wagi prawnej dokumentu. Arengi, które przeszły z czasem na teren Wielkopolski i pozostały w praktyce kancelarii królewskiej Łokietka, to przede wszystkim: humani generis acciones; sapien-tum decrevit auctoritas; ąuoniam facta mortalium; ąuoniam ea que freąuen-ter legitime acta sunt. W dokumentach Władysława stosuje się rozdzielenie czynności prawnej (actum), od czynności spisania lub wręczenia dokumentu (datum).

MoŜna zatem stwierdzić, Ŝe z synów Kazimierza Konradowica wzory kujawskiej kancelarii przejął Władysław i on teŜ w okresie swych rządów postawił własną kancelarię na wysokim poziomie organizacyjnym, ogra-niczając tym samym do minimum praktykę przedkładania przez odbiorców ich własnych dokumentów do uwierzytelnienia.

Wspomnieć wypadnie równieŜ o kancelarii najmłodszego syna Kazi-mierza, Siemowita, który dzierŜył księstwo dobrzyńskie w latach 1282/1291—1306. Jego kancelaria jest przykładem małego organizmu, któ-ry rozwijał się pomimo nie sprzyjających po temu warunków, ale w za-leŜności od nich 38. Siemowit otrzymał dzielnicę małą, przez którą przebiegała wspólna granica diecezji włocławskiej i płockiej, samo księstwo dobrzyńskie nie naleŜało do bogatych, o średnim osadnictwie. Na tle kancelarii innych dzielnic mała kancelaria księcia działająca na pewno od

38 S. M. S z a c h e r s k a, Kancelaria 'Siemowita księcia dobrzyńskiego, Stud. źródł. t. 11, 1966, s. 79—110.

174

Page 174: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

13ÓÓ r. jest przykładem instytucji dworskiej współdziałającej w zarządzie ksiąŜęcym nad posiadanym terytorium.

W pierwszym okresie władania Dobrzyniem Siemowit nie posiadał kan-celarii, gdyŜ warunki polityczne nie wskazywały na potrzebę zorganizowa-nia takiej instytucji. Najniezbędniejsze czynności pisarskie wykonywał Mi-kołaj, kanonik płocki i prokurator dobrzyński, który być moŜe miał do po-mocy jednego z kapelanów dworskich. Od roku 1297 pracował na dworze, a potem w kancelarii Siemowita notariusz tego samego imienia co kanclerz, Mikołaj.

W roku 1300 ze zmianą pozycji politycznej Siemowita zmieniał się teŜ styl jego dworu. KsiąŜę mianował kanclerzem prokuratora Mikołaja. W je-dnym z dokumentów pojawił się Jaśko, dawny notariusz Łokietka. Z okresu rządów Siemowita zachowało się 10 dokumentów i jedna wzmianka o do-kumencie. Tylko dwa z tych dokumentów naleŜy przypisać dyktatowi od-biorcy; 8 dokumentów zredagowali: kanclerz Mikołaj (3), notariusz Mikołaj (4) oraz notariusz Jaśko (1). Formularz jest zbliŜony do wzorów kancelarii kujawskiej, z zastosowaniem areng, które w tym czasie były uŜywane w Wielkopolsce i na Kujawach (Quoniam ea que in tempore aguntur, Sza-cherska, Kancelaria Siemowita, nr 7 i 8, s. 106—109). Poziom kancelarii Siemowita, późno zorganizowanej i przez krótki okres działającej, był dobry i niewątpliwie nie ustępował w porównaniu z poziomem organizacji kan-celarii Leszka Czarnego i kancelarii Łokietka.

LITERATURA

K. B o b o w s k i, Ze studiów nad dyplomatyką ksiąŜęcą w Polsce w XIII w., Sl. Kwart. hist. Sobótka, R. 19, 1964, z. 1-^2, s. 55—65.

TenŜe, Ze studiów nad dokumentami i kancelarią Bolesława Wstydliwego, Acta Univers. Wratisl. nr 36, Historia, z. 9, Wrocław 1965, s. 29—66.

W. Karasiewicz, Paweł z Przemankowa biskup krakowski (1266—1292), Nasza Przeszłość t. 9, 1959, s. 15—246.

S. KrzyŜanowski, Dyplomy Bolesława Wstydliwego dla katedry krakow-skiej. Przyczynek do dyplomatyki polskiej XIII w., Pamiętnik AU, Wydz. Fil.-Hist. t. 8, 1890, s. 110—121.

K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, Wrocław 1951, s. 99—152.

Z. Mazur, Dwa dokumenty Leszka Czarnego dla dominikanów sandomierskich, Stud. hist., t. 12, 1969, z. 3—4.

J. Mitkowski, Kancelaria Kazimierza Konradowica księcia kujawsko-łę-czyckiego (1233—1267), PAN Oddział w Krakowie. Prace Kom. nauk hist. nr 21, Wrocław — Warszawa — Kraków 1968.

TenŜe, Nieznane dokumenty Leszka Białego z lat 1217, 1222, Kwart, hist., t. 52, 1938, s. 645—658.

TenŜe, Początki klasztoru cystersów w Sulejowie. Studia nad dokumentami, fundacją i rozwojem uposaŜenia do końca XIII wieku, Poznań 1949.

TenŜe, Studia nad kancelarią księcia Kazimierza kujawsko-łęczyckiego (1233— 1267), Sprawozd. PTPN, 63 (1952—1954), Poznań 1961, nr l, s. 123—124.

175

Page 175: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

f. Sikora, Janusz, kanclerz arcybiskupa Pełki i księcia Kazimierza Konrado-wica (1232—1252, 1252/1253—1258), Nasza Przeszłość t. 24, 1966, s. 87—125.

S. M. Szacherska, Kancelaria Siemowita księcia dobrzyńskiego, Stud. Ŝródł., t. 11, 1966, s. 79—110.

TejŜe, Z dziejów kancelarii ksiąŜąt kujawskich w XIII wieku. Dwa nieznane dokumenty szpetalskie, Stud1. źródł., t. 5, 1960, s. l—24.

S. M. Ząjączkowski, Dokument lokacyjny Lutomierska z 1274 r. Roczn. hist., t. 34, 1968, s. 127—136.

S. Ząjączkowski, Studia nad terytorialnym formowaniem ziemi łęczyckiej i sieradzkiej, Łódź 1951, szczeg. s. 50—62.

Ź r ó d ł a NajwaŜniejsze kodeksy dyplomatyczne: Kodeks dyplomatyczny Małopolski, wyd. F. P i e k o s i ń s k ł, t. l—2, Kraków

1876, 1886. Kodeks dyplomatyczny Polski, wyd. L. Rzyszczewski, A. Muczkowski, t. l—2,

Warszawa 1847—1848. ' S. Kur a ś, Zbiór dokumentów małopolskich, cz. l i cz. 4, Warszawa 1981, 1969. B. Ulanowski, Dokumenty kujawskie i mazowieckie, Arch. Kom. Hist., t. 4,

1887.

6. KANCELARIA KSIĄśĄT ŚLĄSKICH W LATACH 1201—1296

Kancelaria Henryków Brodatego i PoboŜnego 1201—1242. Brak szcze-gółowych monografii do dziejów panowania poszczególnych ksiąŜąt ślą-skich i stałe zmiany terytorialne po r. 1242, jak równieŜ rozgałęzienia licz-nych linii piastowskich na Śląsku sprawiają, Ŝe równieŜ literatura doty-cząca dziejów poszczególnych kancelarii ksiąŜąt śląskich jest niedosta-teczna i pozwala tylko na ogólne scharakteryzowanie tych zagadnień.

Pierwsze wiadomości o organizowaniu notariatu ksiąŜęcego pochodzą z czasów Henryka Brodatego, który juŜ od j. 1201 aŜ do 1212 posiadał na swym dworze kanclerza, magistra Marcina, kanonika wrocławskiego, który poprzednio kanclerzował u Bolesława Wysokiego. W pracach pisarskich pomagali kanclerzowi wyznaczeni kapelani z capelli dworskiej. Niewątpli-wie funkcje takie spełniali Idzi i Mikołaj, późniejszy notariusz ksiąŜęcy. NaleŜy odrzucić przypuszczenie, Ŝe Marcin miał do pomocy w latach 1202 do 1208 notariusza Wawrzyńca, gdyŜ dokumenty, na których figuruje są falsyfikatami, niemniej jednak w Księdze Henrykowskiej wymieniono go jako notariusza. (Lib. Fund. Claustri Heinrichow, s. 2). Dokumenty Henryka pochodzące z tego okresu nie odznaczają się jednolitym formularzem, w formie swojej zbliŜone są do ówczesnych dokumentów typu sądowego, brak w nich na ogół arengi, a po inwokacji następuje intytulacja, po niej zaś promulgacja. Niedocenianie dokumentu jako pełnoprawnego świadectwa daje się zauwaŜyć w mało precyzyjnej datacji dokumentu. W r. 1213 na stanowisko kanclerza zostaje powołany dawny kapelan księcia Henryka — Idzi, archidiakon i scholastyk wrocławski, który występuje na dokumentach do r. 1223, zaś po wstąpieniu Idziego do zakonu cystersów w LubiąŜu, kierownictwo kancelarii obejmuje magister Tomasz, kanonik wroc-

176

Page 176: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

^ ^ ' ^ ^ ^ ^ ^ £ ^ ^ ^ ^ ^ 4 ^ ^ , ^

*•»**•• «M >in.fi_. _-i__V__ _ Ł.., r , l'* '

Fot. 9. Dokument Henryka III, ks. wrocławskiego z 4 czerwca 1254 r. (kanc. ksiąŜęca) O. Wrocław AA, Henryków 1254

«***"»j4» ,.$/, *AU,

Page 177: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 10. Dokument Bolesława Potocznego, ks. wielkopolskiego z 1262 (kanc. ksiąŜęca)

Fot. Kraków KZNP 433—11; Druk: KDW I 399

Page 178: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ławski, który w 123Ź f. zostaje biskupeni wrocławskim. W okresie rządów Idziego i Tomasza z capelli dworskiej wyłania się zorganizowany notariat, jednakŜe bez reguł kancelaryjnych. Jest to okres wprowadzania dokumen-tu. Dzięki reformom Idziego od r. 1214 pojawia się na dworze księcia sta-nowisko notariusza dworskiego. Posiadają je kolejno: Mikołaj, KrzyŜan 1 Henryk. Mikołaj kanonik wrocławski, dawny kapelan, który równieŜ prowadził zarząd majątkowy dzielnicą ksiąŜęcą, o czym wiadomo z Księgi Henrykowskiej (liber l, 1) był notariuszem w latach 1214—1223, po nim nastąpił KrzyŜan, kanonik wrocławski, który w r. 1229 został podkancle- rzym krakowskim, wreszcie trzecim notariuszem u kanclerza Idziego był Henryk, którego imię znajdujemy w dokumencie z 1223 r. Kanclerz To masz wprowadził dalsze zmiany w organizacji kancelarii, ustanawiając stanowisko protonotariusza, które odtąd pojawia się systematycznie, za pewne pod wpływami dworów biskupów niemieckich, dworu cesarskiego lub Przemyślidów czeskich. Kancelaria ksiąŜąt śląskich nie wprowadziła stanowiska podkanclerzego, natomiast istniejący tam przez cały XIII w. protonotariusz spełniał zapewne podobne funkcje, 'był kierownikiem i prze łoŜonym notariuszy i pisarzy dworskich i odpowiadał za prace kancelaryjne. Stanowisko pierwszego protonotariusza objął w r. 1226 i pełnił je do r. 1231 archidiakon wrocławski, późniejszy kanclerz Henryka Brodatego, Nasław, który objął to stanowisko po kanclerzu Tomaszu (1232 lub 1234 do 1238). Za jego czasów w kancelarii pracował tylko. . jeden notariusz, Konrad 2 Rokitnicy z przydomkiem Polak, który takŜe w latach 1224—1232 pełnił funkcję notariusza i protonotariusza w kancelarii Henryka PoboŜnego. Po śmierci Brodatego i zapewne po śmierci kanclerza Nasława, kanclerzem Henryka PoboŜnego został późniejszy bisikup lubuski Nankier, który peł nił tę funkcję aŜ do śmierci Henryka pod Legnicą. Jego protonotariuszem był Konrad z Rokitnicy. Na dworze Henryków obie księŜne, Ŝona Brodatego — Jadwiga oraz Ŝona PoboŜnego — Anna, posiadały własnych kapelanów, którzy pełnili takŜe funkcje kancelaryjne dla ich potrzeb. Byli to Marcin, AmbroŜy i Lutold u Jadwigi, oraz Mikołaj u Anny, przy czym Mikołaj ty tułował się notariuszem.

Dokumenty obu Henryków nie wykazują istnienia formularza kance-laryjnego, co nie oznacza, aby w kancelarii tej nie próbowano stosować pewnych ujednoliconych form (np. jednolita inwokacja, podobnie brzmiąca promulgacja, zwyczajowo stosowana intytulacja księcia, sposób pieczęto-wania dokumentów). JednakŜe dokument wystawcy nie przekracza dzie-sięciu do dwudziestu procent wszystkich wystawionych na imię ksiąŜąt dokumentów, a notariat ksiąŜęcy był pod silnym wpływem kancelarii bisku-pów wrocławskich.

Kancelarie ksiąŜąt śląskich w latach 1241—1296. Losy kancelarii ksiąŜąt śląskich pod rządami następców Henryka przypominają dzieje kan-celarii mazowieckiej. Obserwuje się w jeszcze większym stopniu przecho-

Dyplomatyka — 12

Page 179: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dzenie poszczególnych urzędników z jednej kancelarii ksiąŜęcej do drti-giej. Tak na przykład sekretarz i notariusz Henryka III ks. wrocławskiego — Otton (1254—1266) został notariuszem w latach 1271—1272 w kancelarii Henryka Probusa. Kapelan Brodatego Milej (1237) został równieŜ kapela-nem na dworze Bolesława Rogatki (1243—1247), a potem Władysława, arcy-biskupa salzburskiego (1269), zaś notariusz Rogatki Konrad z Drzeniowa (1248—1250), pracował jako protonotariusz w kancelarii Henryka III (1250—1258) 39.

Dzieje kancelarii syna Henryka PoboŜnego, Bolesława Rogatki (1241— 1278), układały się podobnie jak burzliwe dzieje polityczne panowania tego księcia. Rogatka dopiero w r., 1247 posiadał własnego kanclerza Ramolda, który występował w latach 1247—1249, pracami kancelaryjnymi kierował notariusz Ludwik (od ok. 1255 r.), zapewne późniejszy notariusz Henryka Probusa i protonotariusz Henryka V. W kancelarii Bolesława Rogatki praco-wali notariusze: Gerlach, proboszcz lubuski (1242—1243), Walenty, kanonik wrocławski (1245—1254), Konrad z Drzeniowa (1248—1250), wreszcie ma-gister Mikołaj (1255—1278) i Wawrzyniec (1259—1272).

U Konrada Głogowskiego (1248—1274) brata Bolesława Rogatki, kancle rzem od 1256 r. był Ramold, scholastyk głogowski, który pełnił podobną funkcję u Bolesława Rogatki, po nim zaś kanclerzami byli: Borut, pro boszcz głogowski (1257—1259) i Mikołaj, scholastyk głogowski (1273). Kon rad posiadał równieŜ w latach 1271—1273 protonotariusza Hartmana, któ ry kierował zapewne kancelarią księcia w okresie, gdy wakowało stano wisko kanclerza. Notariuszami Konrada Głogowskiego w latach 1257 do 1263 byli: Mikołaj, Henryk i Hartman. Podobnie jak w kancelarii Rogatki tak i u Konrada kanclerze i protonotariusze figurują w dokumentach tylko jako świadkowie, nie zaznaczając udziału w ich redagowaniu lub ingroso- waniu. Natomiast notariusz. Henryk (1259—1263) i kapelan Albero (1265) występują w formule d.p.m., co świadczyłoby, Ŝe formuła ta w kancelarii śląskiej oznaczała zredagowanie dokumentu lub jego zredagowanie i spi sanie. Niewiele moŜna powiedzieć o dyktacie i formularzu dokumentów wymienionych ksiąŜąt, nie został równieŜ ustalony przez badaczy procent dokumentów odbiorcy we wszystkich tych kancelariach. W I pół. XIII w. daje się zauwaŜyć niewątpliwy wpływ formularza biskupów wrocławskich na dyktat kancelarii ksiąŜęcej. _

Dzieje kancelarii Henryka III ks. wrocławskiego brata Bolesława Ro-gatki są nam lepiej znane40. Henryk posiadał w czasie swoich rządów (1248—1266) jednego kanclerza, Bogusława, proboszcza wrocławskiego, któ-

*• Dzieje kancelarii Henryka Brodatego, Henryka PoboŜnego, Bolesława Rogatki i Konrada Głogowskiego nie posiadają szczegółowych monografii. Jedyne informacje o nich podaje K. M a l e c z y ń s k i, op. cit, s. 189—198, 218—227.

40 H. O. S w i e n t e k, Das Kanzlei- u. Urkundenwesen Herzog Heinrichs III, von Schlesien (1248—1266), Wrocław 1935, Zeiltsch. des Yerein fur Gesch. Schles., B. 69; K. Maleczyński, op. cit, s. 198—203, 227—230.

178

Page 180: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ry działał przy boku księcia w latach 1250—1262. W tym samym czasie sprawami kancelarii kierował protonotariusz Konrad z Drzeniowa, pro-boszcz legnicki i kantor wrocławski (1250—1258). Kancelaria liczyła sześciu notariuszy, którzy występowali w latach 1248—1266, mianowicie wymie-niony juŜ protonotariusz Konrad z Drzeniowa oraz Otton, magister Walter, Walenty, Mikołaj Mirycjusz i Herman. Jednocześnie pojawiło się stano-wisko sekretarza, specyficzne dla tej kancelarii. Sekretarzami księcia (scho-lares) byli Otton (1254) i Walter (1255), uŜywali oni obaj tego tytułu na przemian z tytułem notariusza. Formuła d.p.m. była uŜywana w kancelarii Henryka przez niektórych notariuszy, np. Otton uŜywał jej stale, Walter nie tak konsekwentnie, jak Otton, uŜył jej jednak 13 razy. Co do Ottona, jego d.p.m. oznaczało zawsze zredagowanie brulionu dokumentu, Walter na 24 dokumenty swojej redakcji umieścił tę formułę, jak juŜ powiedziano, tylko 13 razy, a więc na 50% z nich. Kancelaria Henryka posiadała wyro-biony formularz, teŜ same arengi kancelaryjne pojawiły się na dokumentach dla róŜnych odbiorców, co świadczy o ustalonych w kancelarii wzorach. Najczęściej stosowano arengi: provida sapientum decrevit auctoritas; dum, vivit littera; cum res gęsta, que non mandantur; que geruntur in tempore; multis prudenter malis occurrimus. Cztery ostatnie arengi były znane równieŜ na terenie Wielkopolski i częściowo Kujaw. Na 114 znanych dokumentów księcia — 72 powstało w brulionach oraz czystopisach w jego kancelarii. Nawet przy wzięciu pod uwagę niedokładności cyfr oraz faktu, Ŝe nie wszystkie dokumenty wystawione przez Henryka III doszły do naszych rąk, procent wygotowanych w kancelarii ksiąŜęcej jest stosunkowo wysoki, gdyŜ dochodzi do 65%. Podobnie przedstawia się sprawa spisy-wania dokumentów kancelarii ksiąŜęcej. Kancelaria Henryka stała więc na stosunkowo wysokim poziomie organizacyjnym i wykazywała ład zarówno w składzie personelu, jak i w metodach pracy.

Kancelaria Henryka IV Probusa (1270—1290)41 była równieŜ kancelarią dobrze zorganizowaną, jak moŜna mniemać z praktyki kancelaryjnej oraz obsady personalnej tej kancelarii, stałego formularza kancelaryjnego, który — podobnie jak w Wielkopolskiej kancelarii Przemysła II — zatarł indywidualne ślady pracy poszczególnych notariuszy, natomiast ujednolicił części stałe dokumentów. Probus posiadał w początkach swoich rządów protonotariusza Piotra (1270—1288), przedtem protonotariusza Władysława, biskupa salzburskiego, który faktycznie kierował kancelarią do r. 1280, kiedy to Henryk IV powołał na stanowisko kanclerza Bernarda z Kamieńca dawnego swego kapelana (1280—1290). Jego następcą został mianowany właśnie Piotr i to jeszcze w czasie pełnienia funkcji kanclerza przez Ber-

41 H. J a e k e l, Die Kanzlei Herzog Heinrichs IV. von Breslau, Zeitsch. des Ve-reins fur Gesch. Schles., B. 16, s. 124—155; W. Turoń, Zarys dziejów kancelarii Henryka Probusa (1270—1290), Sl. Kwart. hist. Sobótka t. 19, 1964, z. l, s. 39—54; K. M a l e c z y ń s k i, op. cit., s. 204—210 i 230—234.

179

Page 181: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

harda, bo W r. 128Ś. Zapewne Bernard pełnił funkcje doradcy księcia w sprawach politycznych, Piotr zaś kierował pracami kancelaryjnymi. W skład kancelarii na przestrzeni 20 lat rządów Henryka wchodziło kilku-nastu notariuszy, a więc Otton (1271—1273), który poprzednio był notariu-szem Henryka III, Tilmann (1271), który do Henryka przeszedł z kancelarii Władysława, biskupa salzburskiego, Arnold (1273—1274), Henryk (1273— 1277), kanonik wrocławski, Baldwin (1274—1286), Maciej (1279), Fryderyk (Fryczko), (1286—1290), Gizler (1288—1290), kanonik krakowski, póź-niejszy notariusz Przemyśla II, Herman z śarnowa (1290) i Piotr, kano-nik praski (1282).

Henryk IV wystawił znanych nam 136 dokumentów (w tym w oryginale zachowanych tylko 20). Stosunkowo bogata spuścizna kancelaryjna pozwala na szczegółową jej analizę. Z analizy tej wynika, Ŝe w kancelarii stosowano po kilka razy (od 2 do 6) te same arengi, promulgacje i kor-roboracje, co pozwala na wydobycie najbardziej charakterystycznych cech dyktatu kancelaryjnego. Najczęściej stosowane arengi to: Cunctorum cum lapsu tempom perit noticia factorum; sapienti est concilio (6 razy w dyktacie Ottona), Cuncta que aguntur in tempore vacillant facile (6 razy przez Baldwina), wreszcie arenga: Justis subditorum nostrorum offectibus sic esse benivoles, spotkane 6 razy w dyktacie Gizlera i Ludwika. W doku-mentach Probusa zastosowano 91 razy formułę d.p.m. urzędników kan-celarii ksiąŜęcej. Przy wyraźnym udziale notariuszy w wygotowywaniu dokumentacji czynności prawnych na dworze Henryka, wydają się nie-uzasadnione dotychczasowe oceny badań nad kancelarią Probusa, wg których ok. 60°/o dokumentów miało wyjść z dyktatu odbiorcy. Na tle stanu organizacji trzynastowiecznych kancelarii ksiąŜących polskich, kan-celaria Henryka IV wydaje się być jedną z lepiej zorganizowanych, dla-tego teŜ wskazane byłoby ponowne zbadanie stanu organizacji jego kan-celarii i ustalenie dyktatu i duktu dokumentów na tle działalności innych kancelarii śląskich w tym okresie.

Stosunkowo dobrą organizację wykazuje równieŜ kancelaria syna Bo-lesława Rogatki — Henryka V, ks. jaworowsko-legnicko-wrocławskiego (1274—1296). Jej dzieje zawierają jednak wiele niejasności i wymagają dodatkowych badań42. Henryk nie miał na swym dworze kanclerza, na-tomiast kancelarią jego kierowali protonotariusze, przewaŜnie dawni pra-cownicy kancelarii Henryka Probusa: Fryczko (1281), Ludwik (1290—1292), Zygfryd (1293), poprzednio notariusz, oraz Fryderyk z Jaryszowa (1293— 1295), kanonik wrocławski. W tym czasie stanowiska notariuszy piastowali Gernod (1283), Fryderyk z Jaryszowa (1277—1290), późniejszy protonotar-iusz, Jan (1290—1291), wreszcie Zygfryd, Ulmann, Jakub z Kunzendorfu, Tomasz, Konrad i Fryczko (w latach 1291—1296). Na podstawie formuły

42 Przestarzałe opracowanie A. B aut h a, Kanzlei Herzog Heinrichs V. v. Breslau, Zeitsch. fur Gesch. Schles. Bd 16, 1882, s. 253—265; K. M a l e c z y ń s k i, op. cit., s. 210—216, 234—236.

Page 182: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

datum per manus i conscripta per manus moŜna odtworzyć w miarę do-kładny obraz funkcjonowania kancelarii Henryka V. Z zapisek tych wnios-kując, tok urzędowania był skomplikowany, a poszczególne agendy roz-dzielane ściśle między urzędników. Formułę d.p.m. rzadko stosowali pro-tonotariusze, natomiast uŜywali jej notariusze, a w 40 przypadkach opatrzy-li równieŜ swoje dokumenty formułą skrypcyjną. Z badań Baucha wynika, Ŝe dokumenty Henryka opatrzone formułami skrypcyjnymi zostały wy-gotowane w czystopisie w kancelarii wystawcy, równieŜ wiele (19) doku-mentów opatrzonych jest arengami, których pochodzenie naleŜy uznać jako kancelaryjne. Z areng tych najczęściej pojawiają się: cuncta que geruntur in tempore (znane w formularzu ksiąŜąt wielkopolskich i skryp-toriów klasztornych); ea que cause cognitionem; iustis subditorum nost-rorum (arenga śląska); Evanescere potest omne.

W dotychczasowych badaniach nad kancelariami śląskimi, podobnie zresztą jak nad kancelariami innych dzielnic, mediewiści nie przeprowa-dzali analizy dyspozycji i narracji dokumentów. Jest to niewątpliwy man-kament, który utrudnia dokładne zbadanie specyficznych formuł praw-nych, stosowanych przez notariuszy lub przez poszczególne kancelarie. Rozszerzenie badań na to zagadnienie rzuciłoby zapewne wyraźniejsze światło na proweniencję dokumentacji i wzbogaciło wiedzę o formularzach czynności prawnych kancelarii polskich.

LITERATURA

A. B a u c h, Kanzlei Herzog Heinrichs V. von Breslau, Zeitsch.. fiir Gesch. Schles. B. 16, 1882, s. 253—265.

Z. Budkowa-Kozłowska, Przyczynki do krytyki dokumentów śląskich z pierwszej połowy XIII wieku. Studia z historii społecznej i gospodarczej poświęcone F. Bujakowi, Lwów 1931, s. l—19.

H. J a e k e l, Die Kanzlei Herzog Heinrichs IV. von Breslau, Zeitsch. des Ve-reins fur Gesch. Schles., B. 16, 1878, s. 124—155.

K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, Wrocław 1951, s. 189—240.

H. Polaczkówna, Roty przywileju Henryka I Brodatego dla Trzebnicy w r. 1208, Księga pam. ku czci W. Abrahama, t. l, Lwów 1930.

W. S c h u 11 e, Dos Heinrichaer Grundungsbuch nach seiner Bedeutung fiir d. Geschichte des Urkuńdenwesens in Schlesien, Zeitsch. des Yereins fur Gesch. Schles., Bd 34, 1900, s. 342—370.

H. O. S w i e n t e k, Das Kanzlei- u. Urkundenwesen Herzog Heinrichs III. von Schlesien (1248—1266), Zeitsch. des Yereins fur Gesch. Schles., B. 69, 1935, s. 30—69.

W. Turoń, Zarys dziejów kancelarii Henryka Probusa (1270—1290), Śl. Kwart. hist. Sobótka, t. 19, 1964, z. l, s. 39—54.

Uwaga: Rozproszone wiadomości o kancelarii śląskiej i jej personelu w XIII— XIV w. znaleźć moŜna w pojedynczych rozprawach i artykułach polskich i niemieckich.

Ź r ó d ł a

Codex diplomaticus nec non epistolaris Silesiae, wy d. K. M a l e, c z y ń s k i, t. l—3 (1200—1227), Wrocław 1951, 1959, 1964.

181

Page 183: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Codex diplomaticus Silesiae, t. VII — Regesten Ŝur Schlesischen Geschichte, wyd. C. Griinhagen, cz. l—6. (695—1290), Wrocław.

K. Maleczyński, Kilka niedrukowanych dokumentów śląskich z pierwszej połowy XIII wieku, Sl. Kwart. hist. Sobótka, t. 20, 1965, nr 2, s. 217—223.

Schlesisches Urkundenbuch wyd. H. Appelt B.I l L: 971—1216, Graz 1963.

7. KANCELARIA KSIĄśĘCA MAZOWIECKA W LATACH 1202—1526

Mazowsze jako dzielnica ksiąŜęca, która najdłuŜej zachowała odrębność polityczną i została inkorporowana w skład Królestwa dopiero w r. 1526, posiadała własne instytucje kancelaryjne, które naleŜy zbadać na prze-strzeni z górą 300 lat. Rozwijała ona swoje formy kancelaryjne podobnie jak inne dzielnice, korzystając najpierw w XIII w. ze wzorów kancelarii biskupich i innych dworów ksiąŜęcych, a następnie przyswajając sobie w XIV i XV w. wszelkie dobre wzory stosowane przez ówczesne kancelarie europejskie, takŜe więc królewską kancelarię polską.

I. Początki i rozwój kancelarii ksiąŜęcej mazowieckiej w* okresie rządów Konrada I

Dzieje kancelarii dworskiej Konrada I (1202—1247) zbadane fragmen-tarycznie przez K. Maleczyńskiego, doczekały się szczegółowego opraco-wania przez M. Syskę, co rzuca lepsze światło na organizację dworu mazowieckiego i początki notariatu43. Studia te wydobywają wyraźne tendencje księcia Konrada, zmierzające do zorganizowania na swym dwo-rze własnej kancelarii. Wzory co do podziału czynności i obsady personalnej Konrad zaczerpnął z praktyki dworu swojego ojca, Kazimierza Sprawiedli-wego. Tak jak za panowania Kazimierza, równieŜ na dworze Konrada dostrzegamy silne powiązania pomiędzy capellą a notariatem ksiąŜęcym. Obserwujemy więc próby oderwania się kancelarii od capelli, co poznać moŜna po strukturze personelu i dyktacie dokumentów. Jedno z powaŜ-niejszych stanowisk na dworze Konrada zajmował kanclerz, jednak jego udział w pracach notarialnych był znikomy. Był to urzędnik do specjalnych misji ksiąŜęcych, podobnie jak na innych dworach. Główny cięŜar prac kancelaryjnych spoczywał natomiast na podkanclerzym (podobnie jak na dworze małopolskim, a potem kujawskim), który dyktował, często teŜ spisywał i pieczętował dokumenty pełniąc czynności kanclerśko-notarialne. Kancelaria Konrada nie znała stanowiska notariusza i pisarza, jako urzędu tytularnego, czynności pisarskie spełniali wyznaczeni z capelli kapelani dworscy.

Pierwszą wiadomością o personelu kancelarii,'jaką znajdujemy w doku- 43 K. -'M;aleczy ń s k i, op. cit, s. 119—123,138—141; M. S y s k a, Dokumenty

Konrada I Mazowieckiego, Warszawa 1968 (praca niedruk. Arch. UW).

182

Page 184: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

mentach Konrada jest wzmianka o podkanclerzym Wilhelmie (Liber priw-legiorum Lubinensis K.63v, 1206, niedruk.). Po nim w latach 1216—1217 podkanclerzym był Piotr, który wystąpił w dokumencie w formule skryp-cyjnej i sigilacyjnej (DKM s. 118, nr 4). Brak wzmianek o kanclerzu w tych latach nie wyklucza moŜliwości jego istnienia na dworze ksiąŜęcym. Pierwszym znanym z imienia kanclerzem Konrada był Gotard, który świadkował na dokumentach w latach 1222—1231 (Kochanowski, Zbiór I 217 [fals.] 244, 266, 309), jego następcą przez krótki okres (1232—1233) był Wilhelm, którego J. Mitkowski zidentyfikował z opatem sulejowskim tego imienia (Początki klasztoru cystersów w SulejoU)ie, s. 118, 127, 130). Nie wiadomo jak długo Wilhelm pozostał na swoim stanowisku, w kaŜdym razie w r. 1236 w dokumencie Konrada wyznaczającym granice dzielnie dla synów wystąpił Jan, kanclerz Mazowsza (Kochanowski, Zbiór I 361), który pełnił obowiązki kanclerskie u Konrada jeszcze w r. 1241 (w doku-mencie ks. Bolesława występuje: Johanne cancellario... Domini patris nostri — tamŜe, I 410). W falsyfikatach krzyŜackich (Kochanowski, Zbiór I 295, 296, 297) z r. 1230 wystąpił równieŜ kanclerz Jan, określony tam jako magister. Jest to zapewne ta sama osoba, gdyŜ KrzyŜacy fałszując do-kumenty mogli posiadać dokładne informacje o wyŜszych urzędnikach dworskich Konrada, poniewaŜ zaś datę fałszerstwa dokumentów w r. 1230 badacze ustalają na r. 1235, Jan mógł istotnie w tym czasie pełnić jeszcze funkcję kanclerza. Ostatnim kanclerzem Konrada był Wolimir (1241—1247), późniejszy kanclerz Kazimierza, ks. kujawskiego a następnie biskup ku-jawski. Wolimir pełnił przy księciu rolę doradcy, był wysokim urzędnikiem dworskim i sam nie zajmował się kancelarią.

W czasie, gdy podkanclerstwo dzierŜyli Wilhelm (1206, późniejszy kanclerz) i Piotr, pracami pisarskimi w kancelarii trudnili się Grzegorz i Wacław, syn Twardosława, obaj kapelani dworscy (1216,1218), którzy z czasem objęli wysokie funkcje kancelaryjne. Tak więc Wacława widzimy juŜ w latach 1221—1222 na stanowisku podkanclerzego (KDP I 14, 15, 16), a po nim to stanowisko obejmuje w latach 1228—1231 Grzegorz (PUb, nr 64, 75, 76; KDW I 132).

W czasie podkanclerstwa Wacława i Grzegorza wśród kapelanów peł-niących funkcje kancelaryjne występują: Tomasz z Rejowa, Marcin i Got-pold (1221—1222). Ten ostatni utrzymał się na dworze Konrada aŜ do jego śmierci, na polecenie księcia spisywał dokumenty (np. Kochanowski, Zbiór I 200). Pracownikiem kancelari i był równieŜ kapelan Gismar z Gąbina (1218—1224, tamŜe I 200, 208, 211, 232).

W latach 1241—1242 podkanclerzym na dworze Konrada był zapewne Aleksy, dawny kapelan dworu (KDTyn, nr 18), a po nim podkanclerstwo objął w r. 1243 Jan Węgier (Kochanowski, Zbiór I 437), dawny kanclerz mazowiecki syna Konrada, Bolesława, który u Konrada pozostał przypusz-czalnie do jego śmierci.

Pomimo stosunkowo licznego personelu zajmującego się czynnościami

183

Page 185: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kancelaryjnymi analiza dyktatu dokumentów Konrada nie wskazuje na ujednolicone formy pracy, trudno teŜ byłoby dopatrywać się na dworze Konradowym zrutynizowanej kancelarii. Niemniej jednak dają się obser-wować próby zmierzające do wykorzystania wzorów innych kancelarii i stopniowej stabilizacji form pracy.

Z okresu panowania Konrada na Mazowszu, Kujawach, Sieradzu i Łę-czycy (1202—1247) oraz w Krakowie (1229, 1241—1243) zachowało się 75 dokumentów. Nie dają one wyobraŜenia o czynnej kancelarii, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, Ŝe badacze określają wiele z nich (16) jako falsyfikaty. Znane dokumenty Konrada I zostały przeznaczone w 35% dla wyŜszego duchowieństwa, w 50% dla klasztorów, pozostałe — dla feudałów świeckich. Brak dokumentów przeznaczonych bezpośrednio dla słuŜebników ksiąŜęcych lub dla miast albo wsi. Rodzaj nadań i odbiorcy świadczą o tendencjach polityki i gospodarki ksiąŜęcej na Mazowszu.

Spośród znanych dokumentów Konrada 30% udało się przypisać dykta-towi kancelarii księcia, reszta pochodzi z dyktatu obcego, przewaŜnie z dyktatu kancelarii biskupa płockiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego oraz z dyktatu cysterskiego, np. Strzelna, Sulejowa. Te, które noszą cechy dyktatu kancelarii dworskiej charakteryzują się dąŜeniem do ujednolicenia inwokacji, intytulacji, korroboracji oraz próbą dokładnego precyzowania dyspozycji. Za przykładem kancelarii wielkopolskiej, pojawiła się w lis-tach i mandatach salutacja. Trudno ustalić czy kancelaria Konrada posługiwała się konkretnymi formularzmi juŜ choćby z tej przyczyny, Ŝe dyktat dokumentów jest bardzo róŜnorodny. I tak arengi są liczne, bogate i nie powtarzają się na ogół po raz drugi (w dyktacie obcym powtórzenia wy-stępują), promulgacje są stosunkowo liczne. Szczególnie uderza niepo-rządek w datacji. Obserwujemy tu podobne zjawisko jak w kancelarii Henryka Brodatego, ks. śląskiego z lat 1211—1227, w której dokumenty księcia nie były opatrywane datą dzienną. W kancelarii Konrada zja-wisko to jest jeszcze bardziej raŜące w pierwszych latach rządów ksią-Ŝęcych. Od roku 1238 daje się tu zaobserwować poprawę, dokumenty są na ogół opatrywane pełną datą, umieszczoną częściej przy stwierdzeniu akcji prawnej (actum), niŜ przy spisywaniu dokumentu (datum). Formuła d.p.m. wystąpiła w dokumentach czterokrotnie (dwa razy połoŜył ją kan-clerz Wolimir, po jednym — podkanclerzowie Wilhelm i Jan Węgier) — mogła oznaczać sporządzenie dokumentu, ale równie dobrze moŜna ją łączyć z wręczeniem dokumentu odbiorcy.

Dokumenty na ogół spisywano na nierówno przyciętym, nieliniowanym pergaminie o małych rozmiarach i mającym wąską zakładkę. W tym czasie dokumenty odbiorców (kościelne i klasztorne) były większych rozmiarów, a spisywano je starannie z dbałością o zewnętrzną ich formę.

Mimo tych braków daje się zaobserwować, Ŝe na dworze Konrada dąŜono do zorganizowania poprawnej kancelarii. Synowie Konrada, zwłaszcza w li-nii kujawskiej, przejęli niektóre jej wzory, odpowiednio je uŜytkując.

184

Page 186: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

H. Kancelaria mazowiecka w latach 1236—1370

Bolesław Konradowie (1232—1248), który otrzymał Mazowsze juŜ w r. 1234 posiadał na swym dworze od r. 1232 kanclerza Jana Węgra, który mianował się od r. 1234 kanclerzem mazowieckim i pełnił swą funkcję do r. 123$. Podkanclerzym Bolesława był Piotr, który pojawił się w kancelarii w r. 1239 (DKM s. 290 nr 4). Jednocześnie z Piotrem pojawił się notariusz Witalis (1239, DKM s. 290, nr 5). Dotychczas na dworze mazowieckim stanowiska notariusza nie znano. Byłby to więc pierwszy przypadek sięgnięcia do wzorów kancelarii wielkopolskiej lub śląskiej. Od czasu pojawienia się u Bolesława notariusza, a potem takŜe minutora (funkcje notariusza) w osobie Jakuba (1246, KDP I 33) stanowisko podkan-elerzego zanikło. Bolesław posiadał w końcu swych rządów kanclerza Andrzeja, brata Hipolita i prepozyta płockiego, który świadkował na do-kumentach od r. 1242 (PUb 139) do r. 1244 (DKM s. 142, nr 4), być moŜe jednak, Ŝe pracował na dworze księcia do jego śmierci, tj. do r. 1248. Capella dworska dostarczała w miarę potrzeby pracowników kancelaryj-nych w osobach kapelanów (Witalis, Mikołaj).

O pracy w kancelarii Bolesława niewiele da się powiedzieć poza tym, Ŝe kilka dokumentów księcia nosi cechy kancelaryjne (dla róŜnych odbior-ców). Kancelaria ta czeka na opracowanie, podobnie jak kancelarie wnu-ków Konrada 44. Do czasu otrzymania takiego opracowania naleŜy stawiać ostroŜne wnioski co do stanu organizacji kancelarii mazowieckiej w latach 1247—1370, tj. w okresie rządów Siemowita I (1247—1262), jego synów Konrada II (1262—1294) i Bolesława II (1262—1313) oraz wnuków: Sie-mowita II, Trojdena i Wacława (Wańki) w latach 1313—1343. Ze znanego badaczom materiału źródłowego, tj. dokumentów ksiąŜęcych rozproszo-nych i opublikowanych tylko w części, a niedoskonale, wnoszono dotych-czas o nieudolności funkcjonowania kancelarii mazowieckiej w II pół. XII I w.«

Ze znanych dokumentów Siemowita I wnosić moŜna, Ŝe na jego dworze w latach 1249—1260 piastowali urząd kanclerza Teofil (1249, KDKM nr 2, dod.), Andrzej (1250, KDKM nr 18), następnie zaś Tomasz (1256—1260, DKM, s. 159 nr 12; Daniłowicz, Skarbiec nr 188). Jednocześnie na dworze czerskim księcia pełnił funkcje kanclerskie w latach 1254—1257 Jan Węgier, poprzednio kanclerz Bolesława i podkanclerzy Konrada (KDKM nr 23; DKM, s. 297, nr 12). Znamy równieŜ imię podkanclerzego Siemowita z r. 1249. Był nim Jan, który wystąpił na dokumencie razem z 7 kapelanami ksiąŜęcymi (DKM, s. 156 nr 9). Innym podkanclerzym Siemowita, który połoŜył swoje d.p.m. był podkanclerzy Tomasz (1253, KDKM nr 21). Sekretarzem Siemowita był Goszcz, o którym mówi Katalog bisk. krak.

44 Jedyne wzmianki o kancelarii Bolesława zebrał K. M a l e c z y ń s k i, op. cit., s. 123—125.

45 TamŜe, s. 129, 145—147.

185

Page 187: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

(MPH III, s. 362). JuŜ choćby z tych wzmianek moŜna przypuszczać, Ŝe na dworze Siemowita było obsadzone, tak jak na innych dworach ksiąŜęcych, stanowisko kanclerza, a sprawami notariatu księcia kierował podkanclerzy, który zapewne brał udział w redagowaniu dokumentów i miał do pomocy w pracach kancelaryjnych jednego z kapelanów dworskich. Znikoma liczba znanych nam dokumentów Siemowita, przy równoczesnej nieznajomości stanu organizacji kancelarii biskupa płockiego oraz mazowieckich skryp-toriów klasztornych uniemoŜliwia wyciąganie wniosków co do poziomu i toku kancelarii księcia.

Podobnie, tylko fragmentaryczne wiadomości zebrać moŜna o pracy w kancelarii Konrada II i Bolesława II. Od roku 1262 do 1280 nie znane nam są imiona urzędników kancelarii ksiąŜęcej. W latach 1280—1282 do-kumenty przekazały nam imię-kanclerza Konrada II — Andrzeja, który być moŜe był identyczny z Andrzejem, kanclerzem Siemowita (KDKM nr 32; DKM, s. 163, nr 18). Z tego czasu znane nam są równieŜ imiona czterech kapelanów ksiąŜęcych (Zygfryd, Mikołaj, Alger, Kunzo). Jeden z nich, Zygfryd, został podkanclerzym na dworze Leszka Czarnego. Kunzo uŜył dwukrotnie d.p.m. (w latach 1288—1289).

Bolesław II posiadał kanclerza Jana, podkanclerzego Hermana i zna-nych z imienia trzech kapelanów (Sybotę, Floriana i Guntera). Jan wy-stąpił w r. 1282 (DKM, s. 299, nr 14), zaś Herman działał na pewno jako podkanclerzy w latach 1293—1298 i kładł na dokumentach formułę d.p.m., która mogła oznaczać redagowanie tekstu (KDKM nr 40, 43) lub kontrolę dokumentu i jego wręczenie. Przypuszczenie takie nasuwa się w związku z faktem, Ŝe w dokumencie księcia Bolesława II z r. 1295, występujący w nim scholastyk, Sybota, kapelan dworu stwierdził, Ŝe dokument skontro-lował, względnie pośredniczył w przekazaniu go stronie (d. Sybotha... per manus cuius hec scripta transierunt). Zwrot uŜyty przez kancelarię w tym brzmieniu spotyka się na polskich dworach ksiąŜęcych w XIII w. rzadko.

III. Kancelaria mazowiecka i jej dokumentacja w latach 1370—1526

Organizacja kancelarii mazowieckiej 1370—1526. Kancelaria ksiąŜęca mazowiecka była urzędem d\rorskim, na jej czele stał kanclerz dworu, który miał swego zastępcę podkanclerzego. Podlegali im protonotariusze, notariusze i pisarze. Zdaniem A. Wolffa kancelaria była na specjalnych prawach i nie podlegała nadzorowi marszałka, któremu w zasadzie podle-gała cała słuŜba dworska 46.

KaŜdy z ksiąŜąt mazowieckich posiadał jeden dwór, przewaŜnie dwór ten był dziedziczony. Jeśli przy następstwie synów dziedzictwo nie zostało jeszcze podzielone, dwór był wspólny dla braci nie dzielnych. W takim

46 A. Wolff, Studia nad urzędnikami mazowieckimi 1370—1526, Warszawa 1962, s. 53.

186

Page 188: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

przypadku bracia dysponowali równieŜ jedną, wspólną kancelarią. W okre-sie wcześniejszym np. w kancelarii Janusza I (1374—1429) formuły koń-cowe dokumentów wymieniały jedną osobę, podkanclerzego, potem kan-clerza, na przełomie XIV—XV w. pojawił się szef i organizator kancelarii Janusza, Paweł Grzymisławic z Borzewa, początkowo występujący jako notariusz, potem protonotariusz, podkanclerzy, a wreszcie kanclerz. Obok niego nie znamy z imienia osób pracujących w kancelarii, chociaŜ na pewno poza Pawłem działali w niej notariusze. Nie wiadomo teŜ, czy po osiągnięciu przez Pawła stanowiska kanclerza ksiąŜę mianował podkanclerzego. Pod koniec Ŝycia Pawła (zm. w r. 1428) pojawili się inni pracownicy kancelarii. W roku 1425 wystąpił np. notariusz Szczepan z Mniszewa, który za Bo-lesława IV był kanclerzem (1429—1454) (V. L. t. 5, s. 874), po nim został kanclerzem ksiąŜęcym Maciej Wojciechowie z RóŜana (zm. w r. 1467). Po jego śmierci nie mianowano kanclerza, był to okres małoletności synów Bolesława IV: Janusza II, Konrada III, Kazimierza III i Bolesława V (1454—1471) i przez cały dkres kancelarią kierował podkanclerzy Jan Słąka z Główczyna. W tym czasie tylko pełnoletni Konrad III miał włas-nego kanclerza płockiego, Racibora. Jan Słąka pełnił wszelkie funkcje, które naleŜały do kanclerza, np. pieczętował pieczęcią wielką przywileje wieczyste. Po podziale księstwa w r. 1471 Bolesław V i Janusz II nie po-dzielili kancelarii, a kierował nią Piotr Chotkowski, jednakŜe w r. 1478 Bolesław V urządził na swym dworze osobną kancelarię i mianował kanclerzem Jana Radzanowskiego, stolnika płockiego, zaś protonotariu-szem — Dersława Popielskiego, który został wkrótce podkanclerzym. Piotr Chotkowski został przy Januszu. JuŜ po 6 miesiącach podziału bracia połączyli na powrót obie kancelarie w jedną. Popielski opuścił kancelarię, ustąpił z niej równieŜ Jan Radzanowski, który pozostał przy funkcji stol-nika. Funkcję kanclerza pełnił Piotr z Chotkowa, wkrótce biskup płocki, podkanclerzym został przy nim Stanisław z Lipia 47. Przy podziale Ma-zowsza w r. 1471 podkanclerzy Słąka został kanclerzem Konrada III.

Organizacja i podział pracy w kancelarii mazowieckiej na podstawie statutu księŜny Anny (wdowy po Konradzie III) z r. 1504 przedstawiały się następująco: kanclerz kierował kancelarią i prowadził sprawy o war-tości wieczystej i miał pod swą opieką pieczęć większą, podkanclerzy pro-wadził sprawy o wartości doczesnej i dysponował pieczęcią średnią, za-stępował kanclerza w czasie jego nieobecności, mógł teŜ przejawiać inne formy działania, np. w I pół. XV w. wiadomo, Ŝe prowadził własny rejestr spraw (M.M. ks. 41, f. 19—20, 21, gdzie wspomniano o rejestrze podkancle-rzego) 48. Do zadań jego naleŜało równieŜ redagowanie dokumentów, o ile nie zlecił tej czynności notariuszowi, on teŜ zapewne pieczętował pieczęcią sygnetową mandaty i listy oraz wystawiane stronom wypisy z metryki

47 TamŜe, s. 83, 252 oraz objaśnienia do tablicy podziałów Mazowsza, tenŜe, Metryka mazowiecka. Uklad pierwotny. Sposób rejestracji, Warszawa 1929, s. 68.

48 TenŜe, Studia..., s. 82; t e n Ŝ e, Metryka mazowiecka..., s. 94.

187

Page 189: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

wieczystej. W roku 1519 na sejmie zakroczymskim postanowiono sporzą-dzić do pieczętowania wypisów specjalną pieczątkę opatrzoną literami SMPT (Sigillum metrice perpetuitatum terrestrium), która miała słuŜyć kanclerzowi.

Kanclerze czynni w kancelarii nie zawsze nosili tytuł cancellarius curie, niekiedy tytułowali się kanclerzami dzielnicowymi. KaŜda dawna dzielnica Mazowsza (districtus) miała swego kanclerza, a więc płockiego, rawskiego, sochaczewskiego, gostynińskiego, wiskiego, w księstwie bełskim był kanclerz ruski. Niektórzy kanclerze dzielnicowi występowali w formułach kancelaryjnych dokumentów, co świadczy o tym, Ŝe brali czynny udział w pracach kancelaryjnych. Kanclerze dzielnicowi nie działali teŜ tylko w ramach swojej dzielnicy, ale pracując przy księciu pełnili funkcje i do-konywali zapisów czynności prawnych w ciągłości ich wykonywania (tzn. w objeździe z księciem).

Obok kanclerza i podkanclerzego działali w kancelarii notariusze i pro-tonotariusze. W zaleŜności od zapotrzebowania, było ich w kancelarii paru lub kilku. Na terenie Mazowsza działali notariusze dworscy i notariusze przy kanclerzach dzielnicowych. Byli teŜ notariusze ziemscy.

UposaŜenie pracowników kancelaryjnych stanowiły głównie beneficja ksiąŜęce oraz opłaty pobierane za prace pisarskie. Beneficja ksiąŜęce z dóbr dla duchownych pochodziły z kolatur ksiąŜęcych. Dla kanclerzy, pod-kanclerzych i pisarzy kancelarii centralnej i kancelarii ziemskich były przewaŜnie zarezerwowane niektóre z prałactw i kanonii w kapitułach płockiej, warszawskiej i pułtuskiej49.

Nie znajdujemy zmianek o wypłatach pensji dla pracowników kan-celarii, chociaŜ rejestr wszelkich wypłat prowadził osobiście kanclerz, nie pomijałby więc własnego personelu. MoŜna przypuszczać, Ŝe bądź istniał osobny rejestr pensji dla personelu kancelaryjnego, bądź teŜ pisarze i no-tariusze pensji nie pobierali, lecz otrzymywali diety ksiąŜęce oraz opłaty pobierane od stron za sporządzenie wypisów z metryki wieczystej 50.

Dokumentacja kancelarii mazowieckiej w XIV—XV w. Oryginalne dokumenty mazowieckie pochodzące z XIV—XV w. są rozproszone, a tym samym trudno dostępne dla badaczy. Dokumenty te dzielą się na wieczyste i doczesne i róŜnią się między sobą tym, Ŝe wieczyste (privilegid) mają roz-winięty formularz, dotyczą nadań i takich zobowiązań, które wprowadzały istotnie nowy stan prawny oraz są zaopatrzone przewaŜnie pieczęcią więk-szą. Dokumenty doczesne (litterae) są pozbawione formuł uroczystych, nie wyliczają świadków i opatrywano je zazwyczaj pieczęcią średnią lub od-ciskiem sygnetu 51.

Privilegia mazowieckie XV w. rozpoczynały się inwokacją i formułą 49 TenŜe, Studia..., s. 256—274. 50 TamŜe, s. 262—265. sl A. W o l f f, Metryka mazowiecka, s. 123—127.

188

Page 190: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

perpetuacyjną, tytuł ksiąŜęcy był w pełni rozwinięty, wyliczający wszelkie ziemie w jego władaniu. Arengę spotykamy na Mazowszu w tym czasie bardzo rzadko. Korroboracja wymieniała przewaŜnie jaką pieczęcią dokument sygillowano, po czym wyliczano listę świadków oraz imię szefa kancelarii, lub upowaŜnioną przez niego osobę w formule d.p.m. lub in com-misis.

Dokumenty doczesne rozpoczynano od intytulacji z imieniem księcia i zwrotem „ksiąŜę Mazowsza i Rusi", przysługującym ksiąŜętom linii czer-skiej z tytułu czasowego posiadania Podlasia, zaś ksiąŜętom płockim jako władcom Bełza. Littera nie wymieniały ani imienia kanclerza, ani teŜ imion świadków.

KsiąŜęta mazowieccy mieli zazwyczaj trzy rodzaje pieczęci: pieczęć większą, majestatyczną (sigillum maiori magestatis), pieczęć średnią (Si-gillum mediocre) do dokumentów doczesnych oraz sygnet uŜywany do li-stów, pozwów itp. Pieczęcie ksiąŜęce w XIII w. przewaŜnie wyobraŜały postać księcia stojącą (pieczęć piesza), ale np. Bolesław II, ks. płocki miał pieczęć z wyobraŜeniem Madonny, przed którą klęczał ksiąŜę (r. 1297). KsiąŜę Czerski Trój den I (zm. w r. 1341) posiadał pieczęć średnią, na której po raz pierwszy wyryto smoka skrzydlatego jako znak herbowy. Synowie Trojdena: Siemowit, Kazimierz i Bolesław posiadali pieczęcie herbowe z niekoronowanym orłem mazowieckim w polu albo na tarczy. Od tego czasu ksiąŜęta mazowieccy uŜywali przewaŜnie orła w wizerunku. Siemo^ wit IV jako ks. wiski miał pieczęć myśliwską wyobraŜającą psa ze szcze^ niętami z niespotykanym napisem w otoku S. Amoris ducis Semoviti.

Dwaj ostatni Konradowice, Stanisław i Janusz III, ksiąŜęta warszawscy mieli wspólną pieczęć z tarczą czteropolową, na której umieszczono na przemian wizerunek orła i smoka 52.

Na Mazowszu, wcześniej niŜ w Koronie, załoŜono księgi czynności kan-celaryjnych. Pierwsza zachowana zaczynała się od r. 1414 (MM, ks. 3), jednakŜe na pewno juŜ przed tą datą sporządzono wcześniejsze zapiski typu regestów specjalnych. Dziewiętnaście zachowanych ksiąg nosi nazwę Me-tryki Mazowieckiej, która zamyka się w okresie od (1414) 1434 do 1526.

Metryka Mazowiecka, która była rezultatem działalności i pracy kan-celarii ksiąŜęcej zawiera takie działania prawne wystawcy, które mogły lub miały być ubrane w formę dokumentu oraz takie działania władzy, które nie miały znaleźć wyrazu w dokumencie. Księgi Metryki były więc auten-tycznym protokołem czynności prawnych księcia lub teŜ czynności praw-nych zdziałanych przed księciem53. Szereg tych czynności kończyło się decyzją lub wyrokiem księcia, moŜna więc księgi Metryki Mazowieckiej nazwać takŜe księgami zapisów z zakresu sądownictwa spornego i niespor-

52 Sfragistyka, s. 194—195 (z wieloma błędami, zwłaszcza w przytoczonych da-tach).

A. Wolff, op. cit., s. 50; S. Kętrzyński, Zarys..., s. 438—400.

189

53

Page 191: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ńego ksiąŜęcego (podobnie jak pojawiające się na naszych ziemiach od r. 1374 księgi ziemskie).

Między Metryką Mazowiecką a Metryką Koronną próŜno szukać ana-logii. W przeciwieństwie do Koronnej nie zawiera ona dokumentów charak-teru politycznego, umów politycznych, traktatów, a takŜe mało w niej zapisów na rzecz większych całości fizycznych, np. przywilejów księstwa, przywilejów dla poszczególnych dystryktów, przywilejów rodowych. Być moŜe, Ŝe tego rodzaju przywileje spisano w innej, zaginionej księdze, o której nigdzie jednak wzmianek nie znaleziono. Metryka Mazowiecka to przede wszystkim rejestr dotyczący obrotu ziemią, ówcześni sami określili j ą jako metrica perpetuitatum terrestrium. Zapisy wieczyste tworzą w niej ciąg chronologiczny, natomiast zapisy doczesne (przejściowe) nie przedstawiają określonej całości. Były one prowadzone obiektywnie lub subiektywnie, jako suche, zwięzłe notatki, utrwalające zdziałaną czynność prawną. Z biegiem czasu, tak jak zapisy sądowe ziemskie lub miejskie, nabrały one pełniejszych informacji co do treści, ale ich forma nie zmieniała się. Swym typem zapisy te są bardziej zbliŜone do ksiąg zapisek sądowych, niŜ do właściwych ksiąg kancelaryjnych. Wpis sporządzony do nich nosi charakter wpisu pierwotnego, oryginalnego i nie jest wpisem pochodnym jak np. wpisy do ksiąg Metryki Koronnej54.

Czynność wpisania do księgi Metryki Mazowieckiej określano jako in-grossare, tak samo jak w innych kancelariach czynność sporządzania czy-stopisu55. Kancelaria notowała czynności bez względu na to, czy powo-dowały one spisanie następnie osobnego dokumentu. W przypadku jeśli dokument sporządzano, odnotowywano ten fakt w księdze przez posta-wienie przy zapisie słowa exivit, albo przez przekreślenie tekstu wpisu dwiema lub kilkoma krzyŜującymi się kreskami. Początkowo^, gdy walor dokumentu był powszechnie uznany, zainteresowani Ŝądali wystawienia go przez kancelarię; stąd do końca XV w. powszechny był zwyczaj sporzą-. dzania dokumentów pod pieczęcią wieczystą na podstawie zapisu czynności w księdze. W XV wieku wszedł teŜ zwyczaj wydawania przez kancelarie zamiast dokumentów — wypisów z ksiąg pod pieczęcią sygnetową. Od czasu, gdy księgi metryki z wyciągniętymi do nich zapisami o czynnościach prawnych dawały gwarancje równe dokumentom — liczba wydawanych odpisów wyraźnie spadła 5fi. Stan taki zaistniał niewątpliwie juŜ w końcu XV w.

Wpisy wprowadzone do Metryki Mazowieckiej były kontrolowane przez kanclerza i podobnie jak czystopisy podlegały jego aprobacie. Są dowody na to, Ŝe takŜe ksiąŜę sam zajmował się kontrolą i aprobatą wpisu 57. Ściśle przestrzegano poprawności zapisu i dalszych czynności prawnych z nim

54 O Metryce Koronnej, por. rozdz. VIII, s. 225—227. 55 S. Kętrzyński, op. cit., s. 442; za A. Wolffem, op. cit., s. 84—85. 56 A. W o l f f , op . c i t . , s . 74 , 78 . 67 Dominus dux per se cancellavit, — hes nota... correcta de mandato domini

ducis, A. W ol f f, op. cit., s. 97—98.

190

Page 192: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

związanych, fak więc wszelkie wypełnione zobowiązania dłuŜne odnoto-wywano przy właściwym wpisie i wykreślano odpowiednią część tekstu, czynność tę nazywano — delere, cassare, cancellare, przy czym nierzadko podawano na marginesie na czyj rozkaz dokonano skasowania tekstu. Pi-sarz kasujący wpis powoływał się na polecenie księcia lub kanclerza albo teŜ na zezwolenie stron 58.

Metrykę Mazowiecką prowadzono w dwojaki sposób, albo w kancelarii zakładano odrębną księgę dla konkretnego terytorium, albo teŜ jedna kan-celaria prowadziła księgi załoŜone dla danego księcia, np. prowadzono dwa rejestry dla dwóch ksiąŜąt Janusza II i Bolesława V panujących jedno-cześnie na wydzielonych terytoriach. Podział na rejestry terytorialne nie był przez kancelarię ściśle przestrzegany, a sama Metryka Mazowiecka zawiera rejestr czynności dotyczących nie tylko Mazowsza, ale równieŜ terenów niemazowieckich, które podlegały władzy ksiąŜąt mazowieckich a więc ziemi bełskiej i Podlasia. Znaczenie Metryki jako źródła dla tych ziem jest tak samo istotne jak dla Mazowsza 59.

L I T E R A T U R A

J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski, t. l do połowy XV w., War-szawa 1965, s. 560.

M. Handelsman, Przywileje rodowe mazowieckie. Kilka uwag krytycznych, Mieś. Herald. 1914.

J. K. Kochanowski, Próba ujęcia hermeneutycznego pojęć o „ziemi" i „oby-czaju", „księciu" i „przywileju" w świetle praktyki sądowej na Mazowszu u schylku wieków średnich, Sprawozd. Tow. Nauk. Warsz., Warszawa 1918.

S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, War-szawa 1934, specjalnie: s. 437—445.

S. K w i a t k o wsk i,- Urzędnicy kancelaryjni mazowieccy w latach 1434—1444, RAU h-f, t. 18, 1884, s. 209—216.

S. L u k a s, Przyłączenie Mazowsza do Korony Polskiej, Przew. nauk. liter., 1875. E. Maleczyńska, KsiąŜęce lenno mazowieckie 1351—1526, Lwów 1929. K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, t. l, Wrocław

1951, s. 118—148 (kancelaria mazowiecka). H. Paszkiewicz, W sprawie zhołdowania Mazowsza przez Kazimierza Wiel-

kiego, Przegl. hist., t. 24, 1924. A. Proc haska, Holdy mazowieckie 1386—1430, RAU h-f 47, 1905. J. Senkowski, Skarbowość Mazowsza do 1526, Warszawa 1963. W. Semkowicz, Mazowieckie przywileje rodowe z XIV—XV w., Arch. Kom.

Hist., t. 11, Kraków 1912. B. Soból, Sejm i sejmiki ziemskie na Mazowszu ksiąŜęcym, Warszawa 1968. M. S y s k a, Kancelaria Konrada I księcia mazowieckiego, Warszawa 1968

(praca niedruk., Uniwersytet Warszawski).

68 A. W o l f f , op. cit., 103—104. 69 TamŜe, s. 69.

191

Page 193: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

A. W o l f f, formuła relacji w kancelarii mazowieckiej, Archeion, t. i, 1Ś2*?, s. 176—208.

TenŜe, Metryka mazowiecka. Układ pierwotny. Sposób rejestracji, Warszawa 1929.

TenŜe, Studia nad urzędnikami mazowieckimi 1370—1526, Wrocław—War-szawa 1962.

Ź r ó d ł a

Dokumenty kujawskie i mazowieckie przewaŜnie z XIII wieku, wyd. B. U l a-n o w s k i, Arch. Kom. Hist. PAU, t. 4, Kraków 1888.

Kodeks' dyplomatyczny księstwa mazowieckiego obejmujący bulle papieŜów, przywileje królów polskich i ksiąŜąt mazowieckich tudzieŜ nadania tak korporacji, jak i osób prywatnych, wyd. J. T. Lubo mir s k i, Warszawa 1863.

Zbiór ogólny przywilejów i spominków mazowieckich, wyd. J. K. Kochanow-ski, t. l (do 1247), Warszawa 1919.

Regesty dokumentów Konrada Mazowieckiego i jego synów (1207—1268) [w:] M. Perlbach, Preussisch-polnische Studien Ŝur Geschichte des Mittelalters, z. 1—2, Halle 1886.

8. CHARAKTERYSTYKA KANCELARII KSIĄśĘCYCH I DOKUMENTACJI. CZYNNOŚCI PRAWNYCH W OKRESIE ROZBICIA DZIELNICOWEGO

Kanclerz i pozostały personel kancelaryjny. KaŜdy z ksiąŜąt dzielni-cowych posiadał własny urząd dworski (curia ducalis), do którego naleŜał ogólny zarząd dzielnicą ksiąŜęcą i utrzymywanie kontaktów z innymi dwo-rami piastowskimi i zagranicznymi. NajwyŜszym urzędnikiem,dworu ksią-Ŝęcego był kanclerz, wymieniany jest on wśród świadków na pierwszym miejscu, tj. przed wojewodą (który jeszcze w XI—XII w. występował przed nim) oraz innymi urzędnikami dworskimi, później i ziemskimi. Przed nim wymieniano tylko imiona ksiąŜąt oraz arcybiskupa i biskupów. W XII— XIII w. do zadań kanclerza naleŜały sprawy, polityki zewnętrznej i we-wnętrznej, prowadzenie korespondencji dyplomatycznej i kierowanie per-sonelem dworskim- zgromadzonym w capelli, skryptorium i notariacie ksią-Ŝęcym. Kancleiz przechowywał pieczęć księcia, którą mógł powierzać pod-kanclerzemu, co było uzaleŜnione od specyfiki organizacji danego dworu. O ile w pierwszych dziesiątkach lat XIII w. moŜna znaleźć w wystawia-nych dokumentach ślady działalności pisarsko-kancelaryjnej kanclerza, o tyle od lat 1240—1250 nie dostrzega się jego wpływu na tok lub wykonanie pracy w kancelarii. Staje się on rzecznikiem interesów księcia i jego reprezentantem na zewnątrz, zaś odpowiedzialność za sprawy notarialno--kancelaryjne biorą na siebie podka uderzy lub protonotariusz.

Podkanclerzy pojawił się na dworze princepsa, obok jego kanclerza, w r. 1186. Być moŜe, Ŝe stanowisko to nie potwierdzone wcześniej źródłowo, sięga swymi początkami połowy XII w. Podkanclerzy małopolski występował od tego czasu obok kanclerza krakowskiego przez cały XIII w. i do jego zadań naleŜało kierowanie pracami pisarskimi na dworze, prowadzonymi przez wyznaczonego kapelana (lub przez paru kapelanów), którzy stanowili zaląŜek późniejszego notariatu (np. na dworze Leszka Białego w osobie

192

Page 194: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

pisarza Mikołaja Repczola w r. 1217). Stanowisko podkanclerzego mało-polskiego pojawiło się u nas w II pół. XII w. przypuszczalnie pod wpływem dworu francuskiego lub kurii papieskiej, gdyŜ tam je spotykamy w tym czasie 60. W XII w. podkanclerzowie nie występowali natomiast ani na dworze cesarzy niemieckich, ani na dworze Przemyślidów, gdzie spotykamy, jako zastępcę kanclerza do spraw notariatu — protonotariusza. Stanowisko podkańclerzego występuje wprawdzie na Węgrzech, ale dopiero w począt-kach XIII w., za panowania Andrzeja II, przed tym okresem funkcje nadzoru nad notariuszami spełnia sam kanclerz 61.

Za wzorem dworu krakowskiego stanowisko podkańclerzego utworzyli na swych dworach dzielnicowych ksiąŜęta mazowieccy i kujawscy. Ci kan-celaryjni urzędnicy kujawscy, mazowieccy i małopolscy występowali jako pieczętarze dokumentów ksiąŜęcych (vicecancellarius.... sigillavit) lub jako opiekujący się pieczęcią ksiąŜęcą (np. u Władysława Łokietka podkanclerzy Rudger, qui tenet sigillum domini), moŜna im teŜ przypisywać redagowanie dokumentacji czynności prawnych. Mieli oni swój wpływ na organizację i tok prac kancelaryjnych.

Podobną funkcję spełniali na dworze ksiąŜąt śląskich (od r. 1226) i na dworze ksiąŜąt wielkopolskich (od r. 1286) protonotari«fiaerktórzy pojawili się na tych dworach niewątpliwie pod wpływem praktyki dworskiej cze-skich Przemyślidów i ówczesnych kancelarii niemieckich.

NiŜszy personel kancelaryjny kształtował się stopniowo w miarę potrzeb rozwijających się kancelarii. Występujący jako pisarz lub redaktor doku-mentów wyznaczony kapelan capelli dworskiej przybrał z czasem nazwę pisarza (pierwszy raz w Polsce w r. 1217 na dworze Leszka Białego). Stop-niowy wzrost dokumentów odbiorcy i wypływająca stąd potrzeba kontroli od strony ówczesnych wymogów prawnych i formularzowych (ars notariae, ars dictandi) oraz coraz częściej wystawiane dokumenty na dworze księcia w okresie 1202—1230 stwarzają konieczność zatrudniania wykształconych retoryków i prawników z tytułami notariuszy dworskich. W roku 1214 (na dworze śląskim Henryka Brodatego) i w 1232 (na dworze wielkopolskim Odonica) pojawiają się pierwsi notariusze, zrazu nieliczni, z czasem i w miarę wzrastających potrzeb dworskich, występujący nie tylko pojedynczo na dworach polskich, ale po kilku jednocześnie (l—2 lub l—3 w latach 1232— 1260, 2—5 w latach 1260—1299). Obok notariuszy pracują równieŜ pisarze dworscy. Nie wyjaśniono dotychczas róŜnicy, jaka zachodziła w stanowisku notariusza i pisarza. Zapewne tytuł i stanowisko notariusza były związane z odpowiednim przygotowaniem prawniczym, jednakŜe aŜ do ostatnich lat XIII w. niektórzy z nich uŜywali na przemian tytułu notariusza i pisa-rza (np. Jaśko w kancelarii Przemyśla II). W miarę wzrastania pozycji no-

60 L. Per r ich e t, La grandę chancellarie de France des origines d 1328, Pa- ris 1912, s. 152—156; H. Bresslau, Handbuch der Urkundenlehre, s. 245—247.

61 H. Bresslau, op. cit, s. 561—571; I. Szentpetery, Magyar oklevel- tan, s. 84—86; Ćeskoslovenska diplomatika, I, s. 97, 118.

Dyplomatyka — 13 J 93

Page 195: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

tariusza na dworze ksiąŜęcym spotyka się zwyczaj dobierania sobie przez' niego własnego pisarza. Tak było np. w wielkopolskiej kancelarii Bolesława PoboŜnego (pisarz notariusza Mikołaja), Przemyśla II (Jaśko, pisarz Tilona zanim sam nie został notariuszem) i Władysława Łokietka (Paweł, pisarz notariusza i protonotariusza Piotra Świecy).

Przy śledzeniu rozwoju kancelarii polskiej szczególnie wiele uwagi na-leŜy poświęcić notariuszom, którzy odgrywali w niej powaŜną rolę nie tylko jako redaktorzy lub ingrosatorzy dokumentacji czynności prawnych, ale równieŜ jako prawnicy. Pełnili oni funkcje koordynujące w stosunku do ówczesnego prawa zwyczajowego, wiąŜąc je z obowiązującym w Polsce prawem kanonicznym, a takŜe wykonywali funkcje odwoławcze, adwokackie itp. Notariusze nosili juŜ w XIII w. tytuły magistrów, co wskazuje na dobieranie na to stanowisko ludzi wykształconych. Na uniwersytetach bo-lońskim i paryskim prowadzone były specjalne studia notariatu, które trwały np. w Bolonii cztery lata, po nich absolwent odbywał przy notariuszu praktykę. Na studia te uczęszczali równieŜ Polacy 62.

Organizacja prac kancelaryjnych. Jak juŜ podkreślono, w pierwszych dziesiątkach lat XIII w. na dworach ksiąŜęcych przede wszystkim uwierzy-telniano dokumenty, przedkładane przez odbiorców, rzadziej sporządzając je we własnym zakresie. Jednak juŜ w latach- trzydziestych XIII w. reda-gowanie i spisywanie dokumentacji czynności prawnych na dworach ksią-Ŝęcych staje się szybko przyswajającym się zwyczajem. Studia nad począt-kami stylu kancelaryjnego w tym okresie i nad jego bogatym rozwojem w latach siedemdziesiątych tego wieku pozwalają stwierdzić, Ŝe przyswaja-nie dobrych wzorów kancelaryjnych i ówcześnie stosowanych form doku-mentu przebiegało w Polsce w stosunkowo niedługim okresie mniej więcej kilkudziesięciu lat (naleŜy wziąć pod uwagę fakt, Ŝe w kaŜdej z dzielnic ksiąŜęcych procesy te kształtowały się indywidualnie uzaleŜnione od zna-czenia politycznego samej dzielnicy, jej rozwoju gospodarczego i równieŜ osobistych cech panującego).

Nie później niŜ w pół. XIII w. we wszystkich polskich dworach ksiąŜęcych funkcjonował notariat. W tym czasie pod terminem cancellaria rozumiano nie tylko funkcje, które ona wykonywała, ale równieŜ personel. I. Hajnal w rozprawie L'enseignement de l'ecriture aux universites medie-vales poświęcił wiele miejsca na omówienie funkcji kancelarii królewskiej francuskiej w XIII w., stwierdzając, Ŝe była ona urzędem, w którym jej urzędnicy (podkanclerzowie, notariusze, pisarze) mieli zlecane róŜne funkcje związane ze spisywaniem dokumentacji oraz udziałem w administrowaniu sprawami państwa. Podobnie były zorganizowane inne kancelarie euro-

•* I. Hajnal, L'enseignement de l'ecriture aux universites medievales, wyd. II, Budapest 1959, s. 154—158; W. K o r t a, Rolo kulturalna średniowiecznej kancelarii. Studia z dziejów kultury i ideologii, ofiarowane E. Maleczyńskiej, Wrocław 1968, s. 66—67.

194

Page 196: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

pejskie (s. 168—169). Podobnie teŜ, chociaŜ w mniejszym zakresie, kształ-towały się prace kancelarii polskich w tym czasie, na co wskazał podany w poprzednich rozdziałach obraz ich rozwoju. I tak kancelaria wielkopol-ska spełniała od lat 1252—1270 funkcje samodzielnego notariatu. Nawet brak dokładnych monografii nad poszczególnymi kancelariami śląskimi do r. 1248 i tendencyjne wyniki badań nauki niemieckiej, które sugerowały naśladownictwo wzorów niemieckich w kancelarii śląskiej nie zmieniają faktu, Ŝe analiza dokumentów śląskich wskazuje na to, iŜ moŜna mówić 0 ich wykształconych formach dopiero w kancelarii Bolesława Rogatki 1 Konrada Głogowskiego, co przypadło na lata 1241—1278. Nie przesuwa w bliŜsze lata samodzielności kancelarii fakt, Ŝe na dworze Henryka Broda tego pojawił się notariusz juŜ w drugim dziesiątku lat XIII w. Podobną sytuację znajdujemy w Małopolsce. O zorganizowanej pracy kancelarii i jej własnym stylu, o zwiększającej się liczbie dokumentów wygotowanych w kancelarii ksiąŜęcej moŜna mówić dopiero za rządów Bolesława Wstydli wego i to nie w początkowych, lecz w późniejszych ich-latach, pomiędzy r. 1247 a 1279.

Ocena dorobku kancelarii mazowieckiej i kujawskiej nasuwa wiele trud-ności ze względu na rozproszoną i tylko częściowo opublikowaną dokumen-tację czynności prawnych. Siady zorganizowanej pracy kancelarii mazo-wieckiej łatwiej moŜna dostrzec w czasie rządów Konrada I, w latach 1216—1247, niŜ w czasie panowania jego synów. Ład organizacyjny zaobserwować moŜna dopiero w kancelariach Leszka Czarnego, Władysła-wa Łokietka w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XIII stulecia.

Uwagi wyraŜone o pracy kancelarii śląskiej, małopolskiej i mazowiec-kiej traktować wypadnie z ostroŜnością, która płynie z niedostatecznej zna-jomości materiału i ubogiego dorobku monograficznego. Przyszłe, szcze-gółowe opracowania kancelarii dzielnicowych, zwłaszcza kancelarii za-chodniopomorskiej i gdańskiej rzucić mogą jaśniejsze, być moŜe nieco inne niŜ dzisiaj, światło na początki notariatu w Polsce i początki ksiąŜęcego do-kumentu polskiego, a w kaŜdym razie rozstrzygną wiele wątpliwości, których w obecnym stanie wiedzy o kancelariach dzielnicowych rozproszyć nie sposób.

Dokumentacja czynności prawnych XIII w. Próby badaczy idące w kierunku przeprowadzenia filiacji tekstów dokumentów z róŜnych kan-celarii, a mające na celu wyszukanie prawzoru, są o tyle niedoskonałe, Ŝe redaktorzy dokumentów mogli czerpać z tego samego formularza, dzisiaj nam nieznanego, bynajmniej nie zapoŜyczając tekstu jeden od drugiego. Wyszukiwanie prawzoru (w nauce niemieckiej Vorurkunde) jest więc bar-dzo zawodne.

Sugestie niektórych badaczy co do dominujących wpływów kancelarii papieskiej i niemieckich kancelarii kościelnych na dokument polski w I pół. XIII w. nie zostały dostatecznie uzasadnione i nie znajdują potwier-

195

Page 197: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

961

'9S— Sfr -s 'S96T 'i 'ł] n s a .j x 'Q »g 'OTI — 001 's 'A 'zpzoa 'jocl niuaransjop eiuemBłSAUJćt ipejpeis o e»

-3iu auBjaouBłi ai5[spd zazad aiqos ruuBCBMS.£z.id AV -eiuamzodo •(n-iBiaDUBii AV BTuazpjaiA^Bz op oSauEpBpipazjd

OSOUpoSoJBIM, BOBfBZpjaT.M4S BjnUUOJ 'BCDBłnjBS 'B§UaJB) UII^SnDUBJJ I IUI2JS -jod uia;uauin^op ^zpaiuiod BM;suaiqopod ^BupaC ozajraz Buzotu

npiAV f& •BJiOłBłSfAp onzon T Mppfes ipAusrejm BIUBZBJ M op

"°P M 'M AX od azozsaC HDi^sMa^aJi i uia^od B 'ąo^DazBisii tfOB^iiauinsiop AV

o^ojazs 5is aCntu^zj^n SBU n 'qo.AsXzDo.in qoB;uauin5[op AV CazDBJ 'M. HIX po aCnda^s^M CaMoiupnjod aidoang AV T a^B — CaiijsjaiSaM TUB OUB AV

oyftfy aiu BJ9ł3[ 'BSuaay ^o^łs^zooan ^DB^B A\. 03fl.Ą 5is OB[ BTMB[ Z '-AV niX po znf o§ap[Sj9T§aM n^iuamn^op z BJ UZ

-M AX °P SBU n &IS BjBA\oqoBz

'BfaB5[OM.ui •nuiztiEuoCoApB.ił Xqo3D aCnzB^M o§atJ{Sjai§5AV n^uaui op n^uns z -pnjod Adojng lUB^aouBJi qoBZJBjnuuoj i '(SH '629 II AVQX 'LW '668 'SOS 'L6Z I MQ^) a-i-odwat mno du dJLodwaj. ui Młwuad 3nQ :Bj^opnq mrmnuDpzp muwns z fe;aiudjazoBZ 'feum qnj '(O^i '68i 'iSi II MCDI '8S^ 'i^S 'ii2 '961 I MCDl) łiuaapv op»j ja juaja^d opnj.awafi wwiuonfy SIOTMOUBIUI 'i5js|odojnaiyw aiuaaa^ BU IIIX M o^sazo BOBCnda^sAM aSuajB ^uiaCnpCsuz Bwwng

'068 'L88 '9i8 'SZ/8 'SLS 'U8 I aiuijoj Cauoiuaiuiz ooaiu AV aŜ a^A^ 'n§njo§ajqoQ z Mosja^s^

M. ZBJO BfapB]/\t ogaDazfeis>i BzsnuBłou apB^^p JA. o§auzoqocj

znf oq 'CaiusazoM ^\ QI CamuiCBU oo Baop[ 'sipauz^o snjo snązutuo ja ja sijjno su6v 'snąuouidu 'stajjs 'snąunt snąmiao mno

M af OUBZpBZJOds 9Z 'OIZpBS OAV op A|jB^op aJ9}3[ 'tui^^ Bzod i

ais ouBAVi§njsod -AV mx 'i^d i 'uiajBuałBui UŁ^MOU

qo^usazDA\.o zjB^nuuoj DB[BDB§oqzAv 'CauA^Bjd ^uoa^s po i po O5{^^. 9iu fAoiozfA* Saoazs jspod '0921 — Ottl V8! z

Ca3Bzpoq3od 'wnmiwowip Towwns CafoMS M ^jppj 'nuiiaqsap^u z ;uauin5[op AV uiTzpiAi. 'AV mx CauBp uBqopodn T q9zo^od Srąpa

aC OUBMOSO S '£9 azjBjnuuoj ^doang aizpoqoBz BU auBuz OUBMOSO S ' T

2{Bf qoi3tsjoMp ouMpJBZ 'qoi5is{od qoBiJB^aouBii qoXusazoA\.9

BU T aŜ 'SBZ Auiai^ 'uiXuCXDB;uauinijop a^BTja|Biu M Biuazp

Page 198: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

których praktyk kancelaryjnych, znanych wcześniej w Czechach lub na Węgrzech. I tak pierwsze transumpty, za przykładem kancelarii zachodnich pojawiają się w Czechach w latach 1212—1213, na Węgrzech w r. 1222, w Polsce w 1233—1235. Z biegiem XIII w. transumpty stają się coraz bar-dziej zbliŜone do kopii autentycznej, grzy ich powtarzaniu wchodzi w kan-celariach w Ŝycie proces kontrolowania transumowanego dokumentu. Sprawdza się nie tyle czynność lub stan prawny opisane w dokumencie, ile jego postać zewnętrzną. UŜyta we Francji w r. 1225 formuła stwierdzająca te zabiegi kontrolne (vidimus litteras non abrasas, non cancellatas, non abolitas nec in aliąua sui parte viciatas) została juŜ w I pół. XIII w. przejęta przez wszystkie kancelarie europejskie; w Polsce spotykamy się z nią dopiero w II pół. XIII w.65

Porównania takie są pouczające, ale jednocześnie kryją w sobie ten-dencję do upraszczania zagadnienia kancelaryjności i zacierania indywi-dualnych form dokumentacji, które muszą cechować wszystkie kancelarie, a które są uzaleŜnione od warunków, w jakich rozwijały się ich ośrodki no-tarialne.

Nie zwrócono np. dotąd w dyplomatyce polskiej uwagi na specyfikę . polskiego formularza, który niezaleŜnie od wpływów francuskich, czeskich lub węgierskich zachował przez XIII i XIV w. układ własny formuł protokołu i kontekstu. Dokument papieski i francuski, a za nimi dokument czeski i węgierski, zachowały następstwo inwokacji, intytulacji i inskrypcji, po nich zaś właściwy tekst dokumentu otwierała arenga (jak długo była w kancelarii stosowana). W dokumentach polskich po inwokacji kładziono zawsze arengę (przed nią niekiedy w dokumentach królewskich XV w. — za wzro-rem kancelarii papieskiej — następowała formuła perpetuacyjna: ad perpe-tuam rei memoriam). Po arendze umieszczano intytulację i dalsze części dokumentu. Stosowanie arengi po inwokacji praktykowały klasztory po-chodzenia niemieckiego (szczególnie formularz cysterski). Ten układ for-mularza przyjęty z dokumentu odbiorcy w końcu XII w. przyjął się we wszystkich dzielnicach ksiąŜąt piastowskich w XII w. i przetrwał takŜe w kancelarii królewskiej. Odrzucono natomiast we wszystkich kancelariach dzielnicowych moŜliwość wykorzystania samych formularzy, stosowanych przez klasztory cysterskie i pochodzących zapewne z zaleceń kapituły ge-neralnej w Cistercium. Formularz ten pozostał niejako w izolacji. Z upad-kiem dokumentu odbiorcy znikają formuły występujące na przestrzeni 70 lat XIII w. w dokumentach przeznaczonych dla klasztorów cysterskich, a wygotowanych w skryptoriach klasztornych.

Specyfiką ksiąŜęcego dokumentu polskiego było więc i to, Ŝe nie był on wiernym odbiciem formularza biskupiego lub klasztornego.

Dwór ksiąŜęcy w początkach organizowania kancelarii korzystał raczej z doświadczenia i wiedzy kapelanów lub dobierał nowych notariuszy (pi-

65 I. Hajnal, op. cit., s. 218—228.

197

Page 199: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

sarzy) z grona kleru kapitulnego, a nie, jak równieŜ sugerował I. Hajnal, z grona mnichów klasztornych. Notariusze dworscy wykazywali duŜą zna-jomość ówczesnych form kancelaryjnych, co wskazuje na dobre przygoto-wanie zawodowe i znajomość wzorów innych kancelarii. Forma i treść dokumentacji czynności prawnych .obserwowane na przestrzeni XIII w. potwierdzają wniosek co do postępowego charakteru ówczesnych form pra-cy kancelaryjnej i wskazują na pilne śledzenie przez pracowników kance-larii zmian zachodzących w kancelariach naszych sąsiadów. Najlepiej świad-czy o tym ewolucja form i stylu polskiego dokumentu trzynastowiecznego. Inwokacja, zaczerpnięta początkowo z dokumentów francuskich XII w. (In nomine patris et filii et spiritus sancti, In nomine domini dei et salvatoris nostri Jesu Christi)86 lub z dokumentów niemieckich (In nomine sancte trinitatis et individue unitatis) od pół. XIII w., jest identyczna z brzmieniem inwokacji wszystkich kancelarii europejskich (in nomine do mini amen).

A r e n g a, która zajmowała wiele miejsca w dokumencie I pół. XIII w. i do której redaktorzy przywiązywali duŜą wagę nadając jej często bardzo wyszukaną formę (np. KDW I 176, 226, 288, 320, 377) z wolna przestaje dominować jako ozdoba dokumentu i staje się prostym, nieomal stereoty-powym wprowadzeniem do treści dokumentu. Arengł wymieniane w do-kumentach do I pół. XII w. były zaczerpnięte z ksiąg kościelnych często 0 bardzo róŜnorodnej treści. Od połowy XIII w. kancelaria dobierała takie, których treść mówiła o zawodności pamięci ludzkiej, przy czym, gdy jesz cze w kancelariach małopolskiej, kujawskiej i mazowieckiej notariusze ksiąŜęcy posługiwali się bogatym zestawem areng, w kancelarii wielkopol skiej Przemyśla II stosowano w zasadzie cztery wzory, wszystkie zwięzłe 1 proste w słowach i treści (por. kancelaria ksiąŜęca wielkopolska).

Narracja, w której w I pół. XIII w. opisywano cele moralne i reli-gijne, jakie poświęcały uczynionemu nadaniu (przy czym nie skąpiono wzniosłych zwrotów), zmieniła się równieŜ z biegiem wyrabiających się form dokumentowych i w ostatnich dziesiątkach lat tego wieku notariusz sprowadzał ją do wyjaśnienia przyczyny zaistniałej czynności prawnej oraz wymieniał osobę mediatora lub tego, kto zanosił petycję do wystawcy do-kumentu 67.

Korroboracja ograniczyła się w końcu XIII w., a nawet juŜ w jego łatach sześćdziesiątych, do podania woli wystawcy co do opieczętowania do-kumentu w słowach oszczędnych, w brzmieniu nieomal identyczna w kan-celarii ksiąŜęcej i w kancelarii arcybiskupów gnieźnieńskich. Zanikła kwie-cista korroboracja lansowana w I pół. XIII w. przez skryptoria cysterskie.

Jeszcze bardziej ujednoliciła się promulgacja, która w końcu XIII w. w dwóch odmianach występowała w kancelarii ksiąŜęcej, arcy-

L. P e r r i c h e t, op. eit., s. 79—80. Por. I. Hajnal, op. cit., s. 221.

198

Page 200: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

biskupiej i biskupstwa poznańskiego (Notum facimus, notum esse volumus presentibus et futuris).

W latach 1250—1270 największą ewolucję przeszła dyspozycja, która stała się wówczas istotnym wykładnikiem dokonanej czynności praw-nej. Pisarz nie ograniczał się w niej do wymienienia nazwy dóbr darowa-nych, zamienianych lub sprzedawanych, jak spotykamy to w dokumentach I pół. XIII w., lecz wprowadził szczegółowy opis posiadłości i terenu.

Zwolnienia od powinności gospodarczych na rzecz księcia (immunitet ekonomiczny) i od sądownictwa wyraŜane pierwotnie w nazwach danin i słuŜebności, zmieniły się stopniowo w szczegółową listę przywilejów, jakie obdarowany zyskiwał. Mieściły się więc w nich korzyści płynące z eksplo-atacji młynów, bartnictwa, wyrębów lasów, łowiectwa zwierzyny, połowu ryb w rzekach, bogactw naturalnych (np. KDW I 412).

Nacisk kładziono nie na powinności, od których zwalniano obdarowane-go, lecz na korzyści i dochody jakie w drodze nadania otrzymywał. Ze szcze-gólną precyzją podawano je w dokumentach wystawianych na rzecz osób prywatnych (komesów, rycerzy, słuŜebników) oraz miast i wsi lokowanych na prawie niemieckim i polskim. Z czasem, zwłaszcza w XIV i.XV w., gdy formuły zawarte w dyspozycji i w narracji były wpisywane bez zmian i w brzmieniu jakie im nadano w XIII w., ich znaczenie zdewaluowało się, jednak w XIII w. były one odbiciem istotnych potrzeb i wymogów ówcze-snego prawa.

Szczególnym zagadnieniem, interesującym nie tylko historyka, ale i fi-lologa, jest język dokumentów.

Wszystkie dokumenty trzynastowieczne, jakie wyszły z ksiąŜęcych kan-celarii polskich zostały spisane łaciną średniowieczną.-Język ten występuje u nas w przekazach oficjalnych i w XIV w. Była to łacina szkolna w sensie wymagań i praktyki ówczesnych szkół z uniwersytetami włącznie. We Włoszech dokumenty spisywane w rodzimym języku ludowym pojawiły się w IX w., w Czechach pierwsze dokumenty w języku czeskim pojawiły się w kancelarii Wacława IV, a więc w XIV w. Nie dziwi tak długa rozpiętość czasu, w którym kształtowały się literackie języki narodowe. Przeniesienie ich do kancelarii i do korespondencji urzędowej wymagało długiej aklimatyzacji. Ale i w naszych dokumentach XIII w. spotkać moŜna próby dostosowania pisowni pojedynczych słów do fonetyki języka polskiego w tych przypadkach, gdy przenoszono do języka urzędowego powszechnie stosowane nazwy z potocznej mowy polskiej. Szczególnie dotyczyło to imion własnych, nazw miejscowości i nazw powinności chłopskiej ludności (a naraz, a powoź, a podvodi, a podworowe, a poradlne, a siad, a chłodnicze, a powolowe (KDW I 334, 261, 303).

199

Page 201: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

L ITE R A TU R A

Zob. Literaturę cytowaną w poszczególnych podrozdziałach, a ponadto: I. H a j n a l, L'enseignement de l'ecriture aux universites medievales, wyd. 2,

Budapest 1958. W. K o r t a, Rota kulturalna średniowiecznej kancelarii. Studia z dziejów kul-

tury i ideologii poświęcone E. Maleczyńskiej, Wrocław 1968, s. 63—78. K. Maleczyński, O formularzach w Polsce w XIII wieku, Wrocław 1948. S. M i k u c k i, Badanie autentyczności dokumentu w praktyce kancelarii mo-

narszej i sądów polskich w wiekach średnich, Rozprawy PAU, h-f t. 6'9, Kraków 1934.

Page 202: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ROZDZIAŁ VIII. POLSKA KANCELARIA KRÓLEWSKA W LATACH (1306) 1320—1506

1. STAN BADAŃ

Dzieje polskiej kancelarii królewskiej wieków średnich były przedmiotem zainteresowania badaczy od początków XX w., czego dowodem próby fragmentarycznych opracowań w latach 1902—1934, jak równieŜ studia nad urzędnikami tej kancelarii i bogate edycje dokumentów, koresponden-cji i ksiąg kancelarii królewskiej.

Wśród ogólnego wzmoŜenia badań dyplomatycznych ostatniego 25-lecia — takŜe kancelaria królewska Piastów i Jagiellonów doczekała się kilku opracowań lub szkiców monograficznych i informacyjnych. Ogólna ocena badań w tym względzie wskazuje jednak na liczne jeszcze braki i luki, które nie pozwalają na wszechstronną syntezę obrazu dziejów tej kancelarii.

I tak kancelaria Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego znana jest nam tylko z kilku prób jej oceny. Organizację kancelarii obu ostatnich Piastowiczów przedstawił w ogólnym szkicu K. Maleczyński w Zarysie dyplomatyki polskiej wieków średnich (1951). NaleŜy go wykorzystywać łącznie z artykułem recenzyjnym K. Jasińskiego, Uwagi nad kancelarią Wladyslawa Łokietka i Kazimierza Wielkiego (1953). Dokumentami Włady-sława Łokietka, które wyszły z jego kancelarii najpierw ksiąŜęcej, a potem królewskiej zajął się A. Preissner (Problem badania autentyczności doku-mentu w kancelarii Wladyslawa Łokietka, 1967; Wyrazy polskie w doku-mentach Łokietka, 1964; Dokumenty Wladyslawa Łokietka. Chronologiczny spis, regesty i bibliografia edycji, 1965). Kancelarię i dokumenty Kazimie-rza Wielkiego badali: S. Kętrzyński (Studia nad kancelarią Kazimierza Wielkiego, 1912; O elementach chronologicznych dokumentów Kazimierza Wielkiego, 1913; Do genezy kanclerstwa koronnego, 1929; Zarys nauki o dokumencie wieków średnich, 1934); A. Gieysztor (Dwa dokumenty Kazimierza Wielkiego z lat 1336 i 1342, 1937); K. Jasiński (Uwagi nad kancelarią Wladyslawa Łokietka i Kazimierza Wielkiego, 1953).

Kancelaria Władysława Jagiełły nie doczekała się dotąd opracowania; przyczynki do jej poznania podali R. Maurer (Itinerarium Wladyslawa Ja-gielly z lat 1386—1387; Urzędnicy kancelarii Wladyslawa Jagielly, 1877) oraz M. Kosman (Dyplomy Wladyslawa Jagielly dla Wielkiego Ks. Litew-skiego, 1968).

201

Page 203: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Jedyne światło na dzieje kancelarii Władysława III i skład jej personelu rzucają prace S. Kwiatkowskiego (Urzędnicy kancelaryjni Wladyslawa III, 1434—1444, 1884; Itinerarium Wladyslawa Warneńczyka, 1887). PowaŜnej monografii i kilku artykułów związanych z wynikiem badań nad księgami kancelarii królewskiej pióra I. Sułkowskiej-Kurasiowej doczekała się: kancelaria Kazimierza Jagiellończyka, Jana Olbrachta i Aleksandra (Polsko kancelaria królewska w latach 1447—1506, 1967; Rewizja -nadań królewskich na przelomie XV i XVI wieku, 1967; Księgi polskiej kancelarii koronnej w drugiej polowie XV wieku, 1961; Księgi wpisów Metryki Koronnej (1447—1794) w Archiwum Glównym Akt Dawnych w Warszawie, 1966; Opracowanie zasobu staropolskiego oddzialu I Archiwum Glównego Akt Dawnych w 'Przewodniku po tymŜe archiwum, t. l, 1968; wspólnie z J. Wej-chertową Księgi polskie Metryki Koronnej, 1968). Kancelaria Kazimierza Jagiellończyka była równieŜ przedmiotem badań E. Nowickiego (Studia nad kancelarią koronną Kazimierza Jagiellończyka, 1912), którego rozprawa spotkała się z ostrą oceną S. Kętrzyńskiego (Uwagi i przyczynki do studiów nad kancelarią koronną Kazimierza Jagiellończyka, 1912; Uwagi o początkach Metryki Koronnej i jej charakterze w XV w., 1927).

Personelem kancelarii królewskiej z lat 1386—1506 zajmowało się sze-reg badaczy, wnoszą tu wiele światła nie tylko badania dyplomatyczne, ale równieŜ studia nad kulturą, obyczajem i stanem oświecenia grupy du-chownych i świeckich, którzy skupiali się na dworze królewskim. Doczekali się swoich monografii kanclerze i podkanclerzowie dworu Jagiellonów, zaś w Polskim Slowniku Biograficznym moŜna znaleźć liczne Ŝyciorysy osób pracujących czynnie w kancelarii królewskiej. Mimo braku ogólnych syntez wszelkie opracowania przyczynkarskie dorzucają wiele szczegółów na temat organizacji kancelarii i ludzi, którzy w niej pracowali. Źródła typu dyplomatycznego z omawianego okresu, a dotyczące Kró-

lestwa Polskiego do r. 1506, zostały opublikowane w kodeksach dyploma-tycznych (Kodeksy: Polski, Małopolski i Wielkopolski, kodeksy listów i aktów prawnych z okresu panowania Jagiellonów, publikowane w serii Mo-numenta Medii Aevi Historica) oraz w zbiorach dokumentów (np. S. Kura-sia, Zbiór dokumentów malopolskich).

Zostały wydane fragmenty Metryki Koronnej (T. Wierzbowski) oraz księgi asygnat skarbowych i rachunki dworu królewskiego (A. Pawiński, A. Prochaska, F. Piekosiński). Są to jednak zaledwie okruchy bogatego niegdyś archiwum koronnego, którego część została zniszczona w czasie działań wojennych 1939—1945 (szczególnie działy Livonia i Prussia z Ar-chiwum Koronnego i Archiwum Skarbowego Koronnego), por. Straty archiwów i bibliotek warszawskich, t. l: Archiwum Glówne Akt Dawnych (1957). Dzisiaj pozostałości kancelarii królewskiej z okresu 1320—1506 są przechowywane w archiwach, bibliotekach i muzeach państwowych. In-formacji o nich dostarczają przewodniki archiwalne (głównie: Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, Przewodnik po zespolach I. Archiwa

202

Page 204: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dawnej Rzeczypospolitej, 1958) oraz inwentarze, katalogi i rejestry do-kumentów akt i ksiąg (Matricularum Regni Poloniae Summaria; Index actorum saeculi XV) i katalogi bibliotek naukowych w Polsce.

Z dawniejszych opracowań szczególnie cenna była praca J. Siemień-skiego, Przewodnik po archiwach polskich L Archiwa dawnej Rzeczypo-spolitej (1933).

Przy badaniach dokumentów i akt stale niezastąpionym opracowaniem jest S. Kutrzeby, Historia źródel dawnego prawa polskiego, t. l (1925) oraz S. Kętrzyńskiego, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich (1934).

LITERATURA: Zob. inne części rozdziału.

2. OGÓLNA CHAHAKTEHYSTYKA CENTRALNEGO ZARZĄDtJ PAŃSTWEM W XIV i XV W.

Proces jednoczenia ziem polskich, zapoczątkowany przez Przemyśla II w r. 1295 trwał do pół. XIV w. Na przyspieszenie szeregu zjawisk histo-rycznych związanych z tym procesem miały niewątpliwy wpływ: -rozwój gospodarki towarowej, rosnące znaczenie moŜnowładztwa i, jako czynnik cementujący, walka z obcą agresją. ZbliŜone procesy przebiegały w tym samym czasie w Czechach, a nieco później na Rusi. Polska weszła w XIV w. w okr.es monarchii stanowej. Zmiany polityczne prowadziły za sobą zmiany w systemie zarządzania państwem, który stawał się centralistyczny i wymagał sprawnej jednolitej organizacji.

Zmiana zasady dziedziczności (po bezpotomnej śmierci Kazimierza Wielkiego) na zasadę dynastycznego obioru panującego i wynikająca z niej unia węgiersko-polska, a potem polsko-litewska, jak równieŜ pod-porządkowanie Rusi Halickiej Polsce przez Kazimierza Wielkiego, nie przyniosły zasadniczych zmian w organizacji zarządu państwem. Polska korzystała jedynie z niektórych urządzeń i z praktyki dworskiej węgier-skiej, litewskiej lub ruskiej przenosząc z kolei swoje zwyczaje na teren Rusi lub Litwy (np. formularz kancelaryjny, przeniesiony z kancelarii polskiej do litewskiej). Ukształtowane w czasach Łokietka i częściowo zre-formowane w czasach Kazimierza Wielkiego formy zarządzania przetrwa- • ły z małymi zmianami przez cały XV w.

Polityką państwa kierowała wspólnie z królem rada królewska jako stały czynnik o charakterze ogólnopaństwowym. Ukonstytuowała się ona około pół. XIV w., a wyrosła z dawnej rady ksiąŜęcej (barones). W jej skład wchodzili najwyŜsi dostojnicy państwa (przede wszystkim kanclerz, pod-kanclerzy, skarbnik, podskarbi, marszałek dworu), jednak król mógł po-woływać do niej inne, zaufane osoby, nie piastujące urzędów. Funkcje niezbyt licznej rady królewskiej (consilium domini regis, w XV w. zwanej teŜ consilium maius, supremum) nie były prawnie unormowane, ale faktycznie miała ona decydujący wpływ na wszystkie waŜniejsze sprawy

203

Page 205: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

państwowe. Decydowała więc o kjerankach polityki zagranicznej, o spra-wach wojny i pokoju, o obsadzeniu urzędów, małŜeństwach w rodzinie królewslciej, w sprawach bicia monety, nakładania ceł i wytyczania dróg handlowych, w kwestiach nadań ziemi. Członkowie rady stanowili skład sądu królewskiego, sądzącego pod przewodnictwem króla 1.

Ramieniem rady królewskiej były urzędy centralne o zasięgu ogólno-państwowym, które ukształtowały się w~XTV~w., a były kierowane przez członków rady. Wyrosły z rozszerzenia~zasięgu działania urzędów nadwor-nych dzielnicy krakowskiej na obszar całego państwa. Urzędy te dzielono na koronne i nadworne, jednakŜe w tym czasie nie rozumiano pod tymi nazwami urzędów państwowych i dworskich, gdyŜ obu funkcji nie roz-graniczano.

Tendencja do centralizacji władzy, stałe kontakty zagraniczne, rozwój gospodarki towarowej i dbałość o jej sprawny obrót sprawiły, Ŝe urzędy kanclerza i podkanclerzego najwcześniej nabrały charakteru ogólnopań-stwowego, a kancelaria królewska stała się główną instytucją zarządu centralnego państwem.

Urzędy kanclerza koronnego i podkanclerzego dworskiego wyrosły z urzędów kanclerza i podkanclerzego krakowskiego. Od zjednoczenia państwa kanclerz krakowski stał się pierwszym urzędnikiem dworu. Za panowania Ludwika Węgierskiego przybrał tytuł kanclerza królestwa pol-skiego. (1381—1382), a potem kanclerza koronnego. Kancelarią królewską kierował wspólnie z podkanclerzym, który wywodząc się z podkanclerzych krakowskich — przybrał od r. 1320 tytuł vicecancellarius curiae regis lub •uicecancellarius aulae regis (termin aula zapoŜyczono z praktyki dworów węgierskiego i czeskiego).

W zasadzie istniała więc najwcześniej jako urząd królewski — jedna kancelaria królewska. Faktycznie jednak, aŜ do końca XIV w., utrzymały się jeśli nie kancelarie dzielnicowe, to w kaŜdym razie stanowiska kancle-rzy dzielnicowych, początkowo pełnione faktycznie, a potem nominalnie. AŜ do końca rządów Kazimierza Wielkiego utrzymał się bowiem zwyczaj, Ŝe na dokumencie występował kanclerz tej dzielnicy, w której król przebywał, chociaŜ korzystano przy tym z aparatu jednej kancelarii królewskiej.

Kanclerze dzielnicowi utrzymali się w róŜnych dzielnicach róŜnie. Kan-clerz łęczycki występował na dokumentach do r. 1366, kujawski co naj-mniej do r. 1364, sieradzki zapewne do r. 1357 2, dobrzyński — do końca rządów Kazimierza Wielkiego, tj. do r. 1370, ale równieŜ i po tej dacie aŜ do r. 1395 3, wreszcie kanclerz wielkopolski do r. 1368.

1 J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski, t. l do połowy XV w., Warszawa 1965, s. 436—442; Historia Polski, t. l, cz. l do połowy XV w., s. 487—497.

* K. Jasiński, Uwagi nad kancelarią Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, Zapiski TNT, t. 19, z. l—4, s. 93.

3 T a m Ŝ e, s. 92, przyp. 79.

204

Page 206: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Funkcje kanclerza i podkancierzego trudno rozgraniczyć, wiadomo, Ŝe jeden pieczętował dokumenty pieczęcią^ większą — drugi zaś pieczęcią mniejsząntnallza treści ksiąg kanclerskich i podkanclerskich wskazuje "na to, Ŝe prowadzili oni podobny zakres spraw. Wydaje się słuszny pogląd, Ŝe zakres funkcji kanclerza i podkanclerzego układał się w zaleŜności od osobistych cech obu. Gdy jeden z nich był bardziej czynny politycznie, drugi wykazywał większą aktywność w pracach ściśle kancelaryjnych4. Kanclerz wraz z podkanclerzym prowadzili całą korespondencję dyploma-tyczną, wszelkie akta dotyczące zarządu wewnętrznego, przywileje i na-dania- królewskie^Pefsoriel kancelarii prowadził teŜ wiele czynności admi-nistracyjnych wynikających nie tylko z funkcji kanclerza, ale równieŜ podskarbiego lub marszałka koronnego.

Skarbnik krakowski objął, po zjednoczeniu państwa, zarząd skarbu królewskiego. Za rządów Kazimierza Wielkiego zanikły stopniowo urzędy skarbników dzielnicowych. JednakŜe juŜ od pół. XIV w. skarbem centralnym zarządzał podskarbi (subthesaurarius regis), podczas gdy ok. r. 1360 zniknął urząd skarbnika krakowskiego. Do funkcji podskarbiego naleŜał ogólnopaństwowy zarząd skarbowy. Sprawował on osobistą pieczę nad skarbcem królewskim, m. im. nad insygniami władzy, dokonywał wypłat z kasy królewskiej i do niego naleŜał nadzór nad wszelkimi wpływami i do-chodami pienięŜnymi oraz nad mennicą królewską. Obok urzędu podskar-biego koronnego rozwinął się w XV w. urząd podskarbiego nadwornego, który był zastępcą tamtego, zwłaszcza w czasie jego nieobecności. Do jego obowiązków naleŜało prowadzenie rachunków skarbowych.

Do głównych urzędów centralnych naleŜał równieŜ urząd marszałka (iworu^ który pojawił się na dworze Kazimierza Wielkiego ok. r. 1358. Wcześniej znany był na Śląsku. Do marszałka naleŜały sprawy zarządu dworem i mistrzostwo ceremonii dworskiej. W XV w. marszałek ustanawiał ceny Ŝywności i pobierał opłaty targowe w miejscu pobytu króla. Począt-kowo w źródłach występuje jeden marszałek, który od końca XIV w. nosi tytuł marszałka koronnego (marsalcus regni Poloniae). Od roku 1409 pojawił się jego zastępca i pomocnik, noszący tytuł marszałka nadwornego (marsalcus curiae) 5.

L I T E R A T U R A

O. B a Iz e r, Królestwo Polskie 1295—1370, t. 1—3, Lwów 1919/1920. TenŜe, O następstwie tronu w Polsce. Sprawa następstwa po Kazimierzu

Wielkim na tle piastowskiego prawa dziedziczenia, RAU h-f 36, 1898. J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski, t. l, do polowy XV wieku,

Warszawa 1965, zob. s. 383—389, 436—441, 452—462. 4 I. Sułkowska-Kurasiowa, Polska kancelaria królewska w latach .

1447—1506, Warszawa 1967, S. 9. 6 J. B a r d a c h, op. cii, s. 460—462.

205

Page 207: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

J. fiąbrowski, Korona królestwa polskiego w XtV w., Wrocław 1056. Z. Kaczmarczyk, Monarchia Kazimierza Wielkiego, t. l—2, Poznań 1939,

1946. S. K ę t r z y ń s k i, Do genezy kanclerstwa koronnego, Kwart, hist., t. 42, 1929. TenŜe, Zapis Kazimierza Wielkiego dla Kazimierza Boguslawowica, Przegl. hist,.

t. 14, 1912. S. Kutrzeba, Urzędy koronne i nadworne w Polsce, ich początki i rozwój do r.

1504, Przew. nauk. liter., R. 31, 1903, z. 10—11. M. Łodyński, Regnum Poloniae w opinii publicznej XIV wieku, Kwart, hist., t.

28, 1914. H. Paszkiewicz, Polityka ruska Kazimierza Wielkiego, Rozpr. hist. TN Warsz.,

t. 4. F. P a p e e, Aleksander Jagiellończyk, Kraków 1949. W. Pociecha, Królowa Bona (1494—1557). Czasy i ludzie Odrodzenia, t. 1—2,

Poznań 1949, 1958. Uwaga: Personel kancelarii: zob. s. 221 i n.

3. ORGANIZACJA KANCELARII KRÓLEWSKIEJ I JEJ PERSONEL

Kancelaria Władysława Łokietka, Kazimierza Wielkiego i Ludwika Węgierskiego. Po okresie wygnania i zabiegów o powrót do władzy i ojcowizny Władysław Łokietek objął ponownie, w r. 1305, rządy w Kra-kowie," a następnie w Sieradzu (KDW II 906—1306), Łęczycy i części Kujaw, włączając na okres dwóch lat Pomorze (PUb 650—1306), które utracił na rzecz KrzyŜaków w 1308/1309 r.

W pierwszym okresie rządów Łokietka nie moŜna stwierdzić zmian w systemie pracy kancelarii. Trudny okres jednoczenia ziem polskich aŜ do koronacji nie sprzyjał w jej organizowaniu, jednak uderza fakt, Ŝe po r. 1305 nie 'pojawili się w niej dawni pracownicy kancelarii wielkopolskiej Łokietka poza Czesławem podkanclerzym pomorskim, który natychmiast po utracie Pomorza przeszedł na kanclerstwo kujawskie na okres 2 lat (1308, KDP II 201; 1310, KDP I 103), oraz poza dwoma dawnymi pisa-rzami Władysława, Dominikiem i Stanisławem, którzy zapewne nie opusz-czali Łokietka dzieląc z nim wygnanie 6.

Do końca rządów Władysława Łokietka, podobnie jak Kazimierza Wielkiego, zachowało się .stanowisko kanclerzy poszczególnych dzielnic. Kanclerze ci nie mieli zastępców w osobach podkanclerzych, a kiedy wy-stępowali na dokumentach, gdy król przebywał w dzielnicy, którą repre-zentowali, nie posługiwali się równieŜ własnym personelem pomocniczym.

Przy osobie Władysława przebywał stale sztab jednej kancelarii, która wkrótce objęła supremat, mianowicie kancelarii krakowskiej, z niej wy-rosła kancelaria królewska. O stałym funkcjonowaniu jednej kancelarii dworskiej (krakowskiej), a potem królewskiej świadczy jej obsada perso-nalna, która wskazuje na dobrze zorganizowany aparat notarialny. Nie istniały więc od r. 1306 kancelarie dzielnicowe, lecz stanowisko kanclerzy

• Kancelaria Władysława Łokietka w latach 1275—1299 patrz s. 156—159, 171-174.

206

Page 208: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dzielnicowych, zrazu pełniących w określonych okresach faktyczne funkcje kanclerzy, potem piastujących nominalne urzędy 7. Być moŜe, Ŝe kanclerzy dzielnicowych naleŜy traktować jako reprezentantów prawnych króla na terenie kaŜdej dzielnicy, nie ma jednak na potwierdzenie tego dostatecznych dowodów.

Obsada krakowskiej kancelarii królewskiej przedstawiała się jak na-stępuje:

Pierwszym kanclerzem Łokietka po powrocie do władzy był Klemens, kanonik krakowski, który pełnił swe funkcje od r. 1306 (KKKr 3,4) do r. 1309 (KDM II 140, 141), obok niego pracował Jan Grotowic, podkancle-rzy krakowski, późniejszy kanclerz kujawski w latach 1313—1325. Jako podkanclerzy krakowski pracował od r. 1307 (KDM II 544) do 1311 8.

W roku 1310 (KKKr 117) pojawił się na miejsce Klemensa kanclerz Jarost, syn Brortisza, kustosz katedry krakowskiej, który pracował na tym stanowisku do r. 1315 (KDM I 150), w czasie jego kadencji podkanclerzym krakowskim był Zdzisław (od r. 1310 (KmKr 7) do r. 1313), prepozyt kolegiaty św. Floriana w Krakowie. Być moŜe, iŜ teza K. Maleczyńskiego o jednoczesnej zmianie na stanowiskach kanclerza i podkanclerzego kra-kowskiego w tym okresie ma swoje uzasadnienie. Bowiem w r. 1315 (Arch. Sanguszków, II 6) na podkanclerstwo krakowskie wstąpił Zbigniew, ka-nonik; następnie prepozyt krakowski (który z czasem został kanclerzem sieradzkim, a potem krakowskim), a w tym czasie, bo w r. 1315 jako kanclerz krakowski wystąpił Stanisław (KDM I 152). JednakŜe juŜ w r. 1316 na stanowisku kanclerza krakowskiego nastąpiła zmiana, gdyŜ objął je w tym roku magister Franciszek, prepozyt wiślicki, dotychczasowy kan-clerz sieradzki (Sommersberg, Scriptores rerum Siles. I 970). Franciszek miał bogatą karierę. Odbył wyŜsze studia, pierwszy raz wystąpił w źródłach w r. 1308 jako kanclerz i kanonik katedry krakowskiej (KDM I 138). Ze stanowiska kanclerza kościoła krakowskiego przeszedł do pracy u Łokietka nie później niŜ w r. 1315 (KDM I 152), aby w rok później 'zostać kanclerzem krakowskim. Piastował swą funkcję do r. 1327 (KDM I 163). Odegrał po-waŜną rolę w zabiegach o koronę, jako doradca Władysława9. Ostatnim wreszcie kanclerzem Łokietka był Zbigniew, poprzedni podkanclerzy kra-kowski i kanclerz sieradzki, który pracował przy boku króla od r. 1328 (KDP I 82) do jego śmierci, aby przejść do kancelarii Kazimierza Wielkie-go, w której był nadal kanclerzem do r. 1356 (KDP III 117). Od roku 1322

7 S. Kętrzyński, Do genezy kanclerstwa koronnego, Lwów 1929, s. 11—1.2; S. Kutrzeba, Urzędy koronne i nadworne w Polsce, Przew. nauk. liter. 1903, s. 4—45.

8 M. N i w i ń s k i, BisKup krakowski Jan Grotowic..., Nova Polonia Sacra t. 3, s. 60—64; K. Maleczyński, Zarys..., s. 284—286; K. J a s i ń s k i, op. cit, s. 79 i przyp. 45.

6 J. F i j a ł e k, Przeszłość Nankiera, Księga pam. ku czci B. Orzechowicza, I, 276—279 — przypis; Z. Kozłowska-Budkowa, Franciszek z Krakowa, PSB VII, s. 77; K. Jasiński, op. cit., s. 81—82.

207

Page 209: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kancelaria krakowska zyskała nowego podkanclerzego Piotra Szyrzyka, prepozyta kolegiaty św. Floriana, brata Jakuba, kanclerza sieradzkiego. Piotr był podkanclerzym krakowskim Władysława w latach 1322 (J. Mit-kowski, Początki klasztoru w Sulejowie, s. 345) do jego śmierci, tj. do r. 1333 i dalej pełnił swą funkcję u Kazimierza Wielkiego do r. 1345 10.

Personel pomocniczy w kancelarii Łokietka był liczny, jeśli weźmie się pod uwag^ wszystkich kapelanów występujących na jego dokumentach w charakterze świadków. Być moŜe, iŜ pełniąc róŜnorodne funkcje, byli oni związani z kancelarią, co zaś do funkcji notarialno-pisarskich to moŜna przyjąć, Ŝe w kancelarii pracowało stale co najmniej dwóch notariuszy (na przestrzeni 1306—1315 Jakub i Tomasz, w latach 1316—1320 — Jan i Piotr, scholastyk sandomierski, w okresie późniejszym Wojciech i Arnold). Po roku 1329 z dokumentów znikają notariusze, natomiast pojawia się dwóch pisarzy kancelarii, Wilczek i nieznany z imienia pisarz X. Obok nich wy-stąpił notariusz Jakub, który tytułował się teraz pisarzem ".

W kancelarii Władysława przejęto wzory dawnej jego kancelarii ku-jawsko-wielkopolskiej oraz wzory kancelaryjne obce, stopniowo wpro-wadzane na przestrzeni lat drugiego panowania Łokietka. Formularz do-kumentów stopniowo przyjmował jednolite formy, zarzucono stałe uŜy-wanie arengi, pozostawiając ją w dokumentach uroczystych. Z kancelarii wydawano coraz liczniej mandaty dla urzędników ksiąŜących, co wskazuje na centralistyczny rozwój zarządu krajem. Ze znanych dotychczas 185 do-kumentów Łokietka z lat 1306—1333 liczba mandatów i wyroków sądo-wych dochodzi do 25% całości wystawionej dokumentacji12.

Formy pracy kancelarii Łokietka wydają się wskazywać na to, Ŝe była ona jedna, centralna, podobnie jak miało to miejsce w kancelarii Kazimie-rza.

Nie moŜna wyjaśnić dostatecznie, jak juŜ powiedziano, roli kanclerzy dzielnicowych i zakresu ich zadań. Występowanie ich niekiedy w formule d.p.m. wskazywałoby na bezpośredni udział w czynnościach sporządzania lub redagowania dokumentu. Zapewne niekiedy kanclerze dzielnicowi ode-grali powaŜniejszą rolę, ogólnie jednak biorąc ich udział w pracach kance-larii królewskiej był znikomy.

W latach 1308—1333 Władysław miał następujących kanclerzy dziel-nicowych: na Kujawach w latach 1313—1325 kanclerzem był Jan Groto-wic, późniejszy biskup krakowski13, po nim zaś w r. 1330 Przecław (KDP II

10 S. Kętrzyński, Ze studiów genealogicznych, Mieś. Herald. t. 12, passim. 11 K. M ale czy ń sk i, op. cit., s. 289—291; K. Jasiński, op. cit., s. 84

i przyp. 85. 12 A. P r e i s s n e r, Dokumenty Władysława Łokietka. Chronologiczny spis,

regesty i bibliografia edycji, Roczn. Bibl. PAN w Krakowie, R. 11, 1965, s. 241—273 oraz dok. Łokietka z 15 V 1332 r. w sprawie zwolnień od cła dla Połańca, przecho wywany w Archiwum Państwowym we Lwowie (ZSRR).

13 M. N i w i ń s k i, op. cit., s. 60—62.

208

Page 210: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 11. Dokument Mikołaja z ChomiąŜy (1248) b.d. b.m. (dok. prywatny)

O. Poznań, Łekno kl. A 2; Druk KDW I 276

m\/ ' ,«"•* - • - y .'

*5f*wr»»«i*iCSP l

Page 211: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 12. Dokument Kazimierza Wielkiego, króla Polski z 29 stycznia 1358 r. (kanc. królewska) p.

Poznań AP, archiwum miasta Poznania, dypl. 15 Druk: KDW III 1373

Page 212: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

250), wreszcie Jarosław Bogoria Skotnicki od 1331 (KDW Iii, 1119), póź-niejszy arcybiskup gnieźnieński. W Łęczycy fungował w latach 1318—1332 kanclerz Jan (Jaśko). Nie znane są nam imiona innych kanclerzy łęczyc-kich. W Sieradzu funkcje kanclerzy pełnili: Franciszek, późniejszy kanclerz krakowski Łokietka, który wystąpił z tym tytułem w r. 1315 (KDM I 152), Nankier w latach 1318 (KDP III 77) i 1319 (KDM II 576), późniejszy biskup krakowski i wrocławski, oraz poprzedni podkanclerzy krakowski Zbigniew w latach 1321 (Lites. ac res gestae I, s. 36) do 1327 (J. Lelewel, Polska wieków średnich III. Diplomata nr 29) i wreszcie Jakub z Fal-kowa (Sprawozdanie z poszukiwań na Węgrzech, Kraków 1919, nr 14). Wreszcie kanclerzami wielkopolskimi Łokietka byli: Filip, archidiakon poznański, występujący w latach od 1314 (KDP II 71) do 1318 (KOW II 1000), po nim pojawił się Andrzej, archidiakon gnieźnieński, poświadczony w r. 1325 (KDW II 1050) i wreszcie Piotr śyła, doktor dekretów i dziekan poznański, znany z dokumentu z r. 1329 (KDW II 1098) u.

O systemie pracy w kancelarii Władysława, o dochodach i prebendach jej personelu nie znajdujemy dostatecznego materiału, niewiele więc moŜna o tych sprawach powiedzieć.

Stadia powstawania dokumentów w tej kancelarii wymagały tych sa-mych zabiegów, które stosowano w kancelariach dzielnicowych w pół. XIII w. Stosunkowo rzadko występowała w tym czasie formuła skrypcyjna, dlatego teŜ trudno jest zdecydowanie wypowiedzieć się na temat, czy do-kumenty Łokietka redagowały i spisywały te same osoby, czy teŜ notariusze posiadali swoich pisarzy. Z listy pomocniczego personelu kancelaryjnego, jaką dało się odtworzyć na podstawie wzmianek z dokumentów o imionach świadków lub z formuł kancelaryjnych wnosić moŜna raczej 0 tym, Ŝe notariusze nie tylko redagowali bruliony dokumentów, ale rów nieŜ spisywali ich czystopisy. Kancelaria przestrzegała prowadzenia kon troli dokumentów przedkładanych jej do zatwierdzenia i po zbadaniu au tentyczności sporządzała z nich transumpty lub teŜ wyciąg z treści (in- sert).

Formuły konfirmacyjne są na ogół jednobrzmiące. Powszechnie stoso-wana na zachodzie formuła non cancellata, wywodząca się z dekretu Inno-centego III przeszła przez kancelarie biskupie do kancelarii świeckich. W Polsce zastosowano ją po raz pierwszy do wyroku w r. 1245 (KDP III 24) 1 do transumptu r. 1250 (KDM II 432), przyjęła się w następującym brzmie niu — littera invenimus — non cancellata, nec abolita, nec in aliąua sui parte viciata (czasem teŜ: non rasa). W kancelarii królewskiej Łokietka uŜy ta została dwukrotnie z dodatkiem: sub vero sigillo (Ridel, Codex dipl. Brandenburgensis t. A. 20, nr 25; KDM I 185), zastosował ją równieŜ

14 Por. K. Jasiński, op. cit., s. 78, przyp. 41; W. Karaś lewic z, Prawnicza działalność Piotra śyły, kanonisty i kanclerza Władysława Łokietka (1. 1303— 1331), Roczn. hist. 34, 1968.

Dyplomatyka — 14 209

Page 213: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

012

•18 'Si -s 'L96T 'fr/8 'z '01 'H '"łsui ' cn njuaumsiop pjouzoftjuajnn Dtwupuą uwiącud 'a 8 u s s i 8 J d 'V

-BJ3{ oBazjapuBJipod yeją 'j^z-uCzg qmfBf 'paaiuis CaM.s op '(4 '^ggl op azotu J '(OE£ I I/MCra) OSET '•* °P aiMTld^BMatu \Ką uiii^pBjai

•auoTsamz AJB SOZ ogai^sMBCnii T

o3istAvouBłs Xpat^ oisouAV Xq BUZOUI qoXj9^ z 'ąoAuBp >{Bjq apBp Ca;

-n^i zjapuB^ o^BC jidfe^s^M. (^SSI III M.QX 'LII ' s 'i96T '9 JU 'ST 'ł ''łP9JZ 'PnłS 'a^siimtzod fi^uaiun^op dwocnoyiiąndaiN 't5tSM.ojoisBQ) ^ggt—gggi AV

apzsajM '(8^2 I MQ3) g9ST ^ »P (gil I d<XH) g^EI po uiiu BU i BUBTJO ; -

A\S ĄBiSapsji ł^zodajd i isis^o3{Ba3i 5{TuouB5{ 'uBuuajj OM^sjapUB^ BU fpazsM. uiiu oj 'oSai^suaTuzaiuS 'Bdn>tSTqXDjB BU CazsMaaid A^Bp op -C; 'g^gt u op HJISTMOUB S uiA; BU jB;sozod auA\.ad -BZ i (^6 'III '9D. 'ł§!°A) PP™łO3lS ^T-JoSoH AiBjsoaBf 2-S£I 'J

npsCapo ogaC oj 'I^SA O^BJ^ dn3tsiq Azsfaiuzpd 'iJ

z TIBUOM fXq uiazaapuB5j (^82 I HQ^) 99gT <>P (06 III dQM) 68ST po q^B^B^ A\. Ao^zoaą M :oofe[nda^sBUi ais BjBiA\B;spazjd BzaeiuiizB^ BIUBA\OU

' AV qO^AVOOIUpIZp IUBJ30UB31 BpBSqQ '^^ZJ ZBJO AVBjsojep T3[SAVBCn3i zaapjre^ 'BzaaiunzB}! n XoBJd op -azjd

ąopMp Bmatip^ qDXAVooTupTzp ^zjapuisi^npSfd z '^osAvo5fBJ3i azjap aŜ 'n;5B AjCmaiuiz ara

i[3iua. ara tMoomprzp azjapuBij aisai^o uijCą. M aŜ 'o; BU aŜ '(EQ9 '» 'IA HdW 'OU II WO^) P«T™? o§aC op -^ 'gggi op ZB uii^sMO5{BJ2i aiA^SJ9puB5f BU BAvaiuSiqz aTuaiA\.Błsozod O{Aq o§a^ uiaz UBpouBłi ^^B^uauiBpunj BU 'aisaj^o UI^AS uzfosAuaid M ggSI M^BłB^ AV o§aT^aiyv\. BzaaiuiizB^ BUB DUB^

iSnap BU osfaz BjBTsnui CaT^SAva|9J5[ UJBPDUBJI i o§aTnsAva^oj2[ ruoMp B[DBZIUB§JO aŜ ' -Bjds psouzDTjoio aT^sAzsM ax -auojo>{ o

zaz.id niuBAvXA\.ouBdo AV '[ A\. 'BA\.;suB n^ 5pz.spuBaj[ aa;si§Bur 'jaispiB^ 'DTMO^OJQ UBf -du)

-pod i XzjopuB2i ip^u;iqXM. npm oj^q Bmai^o^ azaoAvp BU -a\y( oSauzDiHaaua T ogaiupamodpo am o§a; u^Czo^zjj 'aiujoMod Ązs XoBjd uia^s^s faC aofeCBzsdajn. 'HDT^siod M9I9J21 qDXud5;sBu BZ BfpBdAzjd Ca C B5^C 'i\oj. Cai5{Bł BUO -apo aiu ZBpoip 'faDBfBfBizp zapazad aiuAVBJds 'BJ^aTiio^ lUBjaouBJi ^/V

'ST (iSOI II MCDI -6^2 I MQ3) &Zl ^ z oSauzoqoj zaazs|Bj

Page 214: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kowskiego, Piotra. Rozpoczął on swą karierę kanclerską jeszcze u Włady-sława przed r. 1333 16. O innym kanclerzu sieradzkim po r. 1357 wiadomości brak.

Po anektowaniu ziem Rusi Halickiej, Kazimierz Wielki wyznaczył kanclerzem ruskim Janusza Suchegowilka, który"tyłko w r. 1356 wystąpił z tym tytułem (AGZ III, 5; KDP II 507), gdyŜ juŜ w początkach r. 1357, po śmierci Zbigniewa, został kanclerzem krakowskim. Wydaje się, Ŝe tytuł kanclerza ruskiego był tytułem nominalnym.

Ziemia dobrzyńska miała najdłuŜej swego kanclerza, bo do r. 1395. W latach 1350—1360 (Monumenta Vaticana, l 1319) był nim Wojciech, proboszcz w Bochni, kanonik uniejowski, poprzednio na dworze Kazimierza jako jego kapelan. W latach 1360—1361 kanclerzem dobrzyńskim został Maciej ze Swiesźkowic, wcześniej zatrudniony w kancelarii królewskiej jako jej pisarz (lata 1341—1356, a być moŜe r. 1360), określony przez K. Male-czyńskiego jako pisarz I. N. i zidentyfikowany przez A. Gieysztora 17.

Wreszcie w Wielkopolsce kolejnymi kanclerzami byli: Otton, prepozyt gnieźnieński, kantor sandomierski, kanonik krakowski i prepozyt skalb-mierski, występujący z tytułem kanclerza w latach 1335—1365 (KDW II 1143; KDW III 1536), po nim doktor Mikołaj z Kórnika w latach 1366 do 1368.

Kancelaria królewska przeszła powaŜną reorganizację dopiero po śmier-ci kanclerza Zbigniewa w r. 1357. Od tego roku kierownictwo jej objął kanclerz Rusi, dawny notariusz Kazimierza, Janusz Suchywilk. Był on siostrzeńcem arcybiskupa gnieźnieńskiego, Jarosława Bogorii Skotnickie-go, który w latach 1336—1342 piastował stanowisko kanclerza kujawskiego i w tym czasie zaprotegował królowi swego krewniaka (Yatikanische Akten z. deutsch. Gesch. Nr 1827, r. 1336). Janusz w pierwszych latach swej pracy kanclerskiej był bardzo czynny, początkowo przymuszony do tego okolicznościami, gdyŜ podkanclerzy Tomisław, który fungował na tym stanowisku od r. 1346 (KDP II 496) pełnił swe funkcje bardzo rzadko (co dało badaczom wiele domysłów), a od r. 1356 (KDM I 243) zaprzestał w ogóle pracy, być moŜe złoŜony chorobą. Zmarł w r. 1359. Zapewne z myślą o reorganizacji kancelarii, a być moŜe w poszukiwaniu odpowied-niego kandydata, król nie obsadzał stanowiska podkanclerzego krakowskiego do r. 1363. Był więc okres wakansu podkanclerstwa przez 7 lat, w którym Janusz sam kierował kancelarią. W_roku 1363 (KDW III 1493) stanowisko podkanclerzego powierzono Jankowi z Czarnkowa, synowi Bogumiła, wójta czarnkowskiego, ówczesnemu kanonikowi włocławskiemu 18.

18 S. Kętrzyński, op. cit., passłm. 17 K Mai e c z y ń s k i, op. cit., s. 293, 298; A. Gieysztor, Dwa dokumenty

Kazimierza W. z lat 1336 i 1342, Mieś. Herald 15, s. 109; K. J a s i ń s k i, op. cit., s. 96—97.

18 Jako datę objęcia podkanclerstwa przez Janka przyjmowano r. 1367 (por. S. Kętrzyński, Do genezy, s. 40; K. M a l e c zy ń s k i, op. cit., s. 266, 297). JednakŜe Maleczyński (s. 297, przyp. 349) zbierając wzmianki o d.p.m. Janka z Czarn-

211

Page 215: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Janko miał za sobą doświadczenia pracy kanclerskiej, gdyŜ w latach 1352/1353 do 1356 był w Meklemburgii kanclerzem biskupa szweryńskiego, Andrzeja z Wiślicy. Tam teŜ otrzymał kanonię w Biitzowie, którą zmienił w r. 1354 lub 1355 na kanonię we Włocławku. Zdolny i ambitny stał się wkrótce prawą ręką Janusza, który powierzył mu prace kanclerskie i nad-zór nad personelem kancelaryjnym, sam oddając się misjom politycznym i doradztwu Kazimierzowi W. w sprawach wagi państwowej, których było sporo. Wydaje się, Ŝe (poglądy o ostrym współzawodnictwie między Jan-kiem i Januszem Suehymwilkiem wyraŜone przez S. Kętrzyńskiego oraz K. Maleczyńskiego są przejaskrawione i naleŜy przyjąć, Ŝe Janko działał w swych poczynaniach w ścisłym kontakcie z kanclerzem Januszem19. W pierwszych latach kanclerstwa Janusza i w ciągu kilku następnych od objęcia podkanclerstwa przez Janka, znikają z dokumentów ślady udziału w ich kontrolowaniu ze strony kanclerzy dzielnicowych (d.p.m.). Trzeba teŜ przyjąć, Ŝe w latach 1366—1368 wszyscy kanclerze dzielnicowi zostali faktycznie pozbawieni swych funkcji, niektórym z nich pozosta-wiono jedynie nominalne tytuły i uposaŜenia.

Zmianie w kancelarii uległa tytulatura podkanclerzego. Janko nie ty-tułuje się nigdy podkanclerzym krakowskim, lecz w początkach swego urzędu podkanclerzym króla lub dworu, a od listopada r. 1367 stosuje tytuł vicecancellarius regni nostri, gdy występuje w nich sam, zaś jeśli wspólnie z Januszem — mieni się vicecancellarius noster. Janusz mianuje się zawsze cancellarius Cracoviensis, co skłoniło S. Kętrzyńskiego do wniosku, Ŝe Janko podporządkował sobie Janusza, przy, czym wyciągnął takie wnioski nie tylko z tytulatury obu, ale równieŜ ze wspólnie kłaj

dzionej na dokumentach formuły d.p.m. i pieczętowania niektórych z tych dokumentów sygnetową pieczęcią podkanclerzego 20.

Działalność kancelarii Kazimierza stawała się coraz rozleglejsza, a liczba dokumentów z niej wychodząca powiększyła się w stosunku do liczby

kowa podał trzy dokumenty, w których występuje on przed r. 1367. Są to dokumenty: KDW III 1493 z 9 kwietnia 1363 r., oraz KDW III 1554, AGZ II, nr 2. W dokumencie KDW III 1554, wystawionym 27 XII 1365 r. w Obornikach przez króla Kazimierza podano: datum per manus Johannis Cantoris Vladislaviensis, nostri vicecancellarii, scriptum vero per Simonem notarium aule nostre regalis. W świetle tych dokumentów podkanclerstwo Janka naleŜy przesunąć o 4 lata wcześniej, zaś wywody badaczy o motywach konszachtów Janka w Awinionie przeciwko Janowi z Buska naleŜy co najmniej skorygować — por. J. Dąbrowski, Dawne dziejopisarstwo polskie (do r. 1480), Warszawa—Wrocław 1964, s. 144—145, tam teŜ wcześniejsza literatura, s. 140. Niewytłumaczony pozostanie fakt, dlaczego K. Maleczyński nie zwrócił uwagi na podane przez siebie dokumenty i nie skorygował daty objęcia podkanclerstwa przez Janka.

19 S. Kętrzyński, op. cit, s. 34—42; K. Maleczyński, op. cit., s. 270— 271; J. Dąbrowski, S. Kętrzyński, „Do genezy kanclerstwa koronnego" (re cenzja), Kwart, hist., t. 42, 1930, s. 356—360.

20 S. Kętrzyński, op. cit., s. 44—46.

919

Page 216: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dokumentów spisywanych w kancelarii królewskiej Łokietka z lat 1305— 1333 (przeciętnie 9 dokumentów na 2 lata), w takiej proporcji, Ŝe w la-tach 1333—1340 średnia roczna wynosiła 8 dokumentów, aby w latach 1361—1370 dojść do 24 dokumentów rocznie. W tym czasie, zwłaszcza w ostatnich latach panowania Kazimierza, w jego kancelarii pracowało 12 notariuszy.

Lista notariuszy Kazimierza z lat 1333—1370 jest bogata, przez kance-lari ę przewinęło się wielu wykształconych ludzi. Niektórzy z notariuszy pracowali w kancelarii długie lata, jak np. Przybysław, proboszcz sądecki (1338—1359), Mikołaj, kanonik gnieźnieński (1334—1350), Jakub z Ossowy, kanonik płocki i św. Jerzego w Gnieźnie (1352, 1356, 1361—1369), Maciej ze Swieszkowic, kanonik gnieźnieński (1341—1356), Jan z Buska magister praw, kanonik i kanclerz kapituły gnieźnieńskiej (1346—1360), Mikołaj z Wolborza, proboszcz czechowski (1350—1370), Mikołaj Czech, kanonik wiślicki (1352—1368), Michałko Niedźwiedź z Broniszowa (1361—1368), kanonik krakowski, wiślicki i skalbmierski, kanclerz biskupi krakowski i kantor włocławski, Szymon z Ruszkowa (1365—1370)21.

Byli teŜ tacy, którzy w kancelarii pracowali od roku do kilku lat, ale równieŜ 'pozostawili bogaty plon swej działalności notarialnej i pisarskiej. Zaliczyć do nich wypadnie Macieja z Kłobucka, kanonika krakowskiego (1357), Grzegorza z śarnowca (1355—1360), Henryka z Ruszkowa (1357— 1359), Henryka Kropelina (1362—1363), Wilczka (1342—1349) i innych22.

Pod koniecj;ządów Kazimierza kancelaria jego była sprawnie działają-cym urzędem posługującym się tymi wszystkimi metodami i systemem prac, które znane były w ówczesnych kancelariach europejskich. Przez ręce kanclerza lub podkanclerzego przechodził kaŜdy dokument. Formuła d.p.m. oznaczała wówczas u nas, jak zresztą w innych kancelariach, kontrolę czystopisu przez ^datariusza^ jako przyjęcie i zaaprobowanie. W latach panowania Kazimierza i za jego następców była stosowana przez wyŜszy personel kancelaryjny do dokumentów wieczystych o formie uro-czystej. Kładł ją kanclerz, podkanclerzy i niektórzy notariusze, specjalnie do tego upowaŜnieni23.

Praca w kancelarii była zapewne rozdzielana między notariuszy, ale o podziałach czynności w tym czasie wzmianek nie znajdujemy. Być moŜe, iŜ tak jak w innych kancelariach (papieskiej, cesarskiej, czeskiej), na czele notariuszy stał protonotariusz, który kierował ich działaniem i roz-dzielał czynności. Nie mamy jednak na to potwierdzenia w dokumentach, w których pracownicy kancelarii występowali zawsze z tytułem notariuszy lub pisarzy. Jedynie na dwóch dokumentach wystawionych w Awinionie,

21 Dane o wymienionych notariuszach patrz K. Maleczyński, op. cit., s. 297—301; K. Jasiński, Uwagi nad kancelarią, s. 96—99; A. Gieysztor, Dwa dokumenty Kazimierza, s. 109.

22 K. Maleczyński, op. cit., s. 299—302; K. Jasiński, op. cit., s. 97—99. 23 S. Kętrzyński, op. cit., s. 22, tenŜe, Zarys, s. 356—357.

213

Page 217: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Jan z Buska został nazwany protonotariuszem i sekretarzem (Monumenta Poloniae Yaticana III, nr 394). WyróŜniającego się stanowiska wśród no-tariuszy domyślać się moŜemy w stosunku do wspomnianego Jana z Buska, _ Przybysława, Macieja ze Swieszkowic, ewentualnie Jakuba z Ossowy. No-tariusze noszą tytuły notariusza króla (notarius noster) lub dworskiego (notarius curie nostre regalis). Niektórzy, co zdarza się rzadko nazywali się pisarzami. W latach 1368—1370 występował w kancelarii pisarz pod-kanclerzego Janka o imieniu Swiętosław (KDM III 817, scripsit scriba vicecancellarii). Źródła nie przekazują bezpośrednich wiadomości o prebendach, bene-

ficjach lub innych rodzajach uposaŜenia kanclerza, podkanclerzego i no-tariuszy. Zabiegi o uzyskanie tych stanowisk przez co ambitniejsze osoby wskazują na to, Ŝe dawały one nie tylko godności i karierę, ale były teŜ intratne. Wskazuje to teŜ na fakt, Ŝe znaczenie kancelarii królewskiej jako ośrodka zarządu państwem, a jednocześnie jako ogniska ówczesnej kultury kraju, wzrosło w oczach współczesnych. Inna rzecz, Ŝe zabiegi o wejście do kancelarii były niejednokrotnie połączone z intrygami i zaleŜały od osobistych stosunków. Z zachowanych źródeł ówczesnych moŜna odczytać, Ŝe rozgrywki dworskie były prowadzone w sposób bezkompromisowy (np. sprawa Jana z Buska w okresie, gdy był on w Awinionie, sprawa Janka z Czarnkowa po śmierci króla Kazimierza, późniejsze rozgrywki na dworze Władysława Jagiełły pomiędzy kanclerzem Zakliką a Jastrzembcem, po-między Jastrzembcem a Piotrem Wyszem 24).

W ostatnich latach rządów Kazimierza Wielkiego kancelaria królewska stała się zaląŜkiem organu wykonawczego władzy monarszej, prowadziła prace wchodzące w zakres polityki wewnętrznej i zewnętrznej państwa. Do prac tych skupiono w niej ludzi wykształconych, o wysokich kwalifi-kacjach. Ludzi takich dwór królewski łatwo znajdował. Polacy w tym cza-sie licznie wyjeŜdŜali na studia za granicę. W kraju był powaŜny zastęp ludzi wykształconych, jeśli Kazimierz W. mógł myśleć o powołaniu do Ŝycia Akademii Krakowskiej i obsadzeniu jej odpowiednimi profesorami. W jego kancelarii pracowało kilku magistrów praw, wśród kanclerzy dziel-nicowych dwóch nosiło tytuł doktora dekretów (Janusz Suchywilk, Mikołaj z Kórnika), jeden był doktorem praw i przez krótki okres rektorem uniwersytetu w Bolonii (Jarosław Bogoria Skotnicki).

W chwili śmierci Kazimierza w kancelarii zaszła zmiana tylko na stano-wisku podkanclerzego. Janko z Czarnkowa nie tylko stracił podkancler-stwo, ale swoją nieudaną polityką i postępowaniem naraził się na długo-trwały proces i wyrok skazujący go na banicję. Na stanowisku kanclerza Ludwika Węgierskiego pozostał do r. 1374 Janusz Suchywilk, u boku króla Ludwika pokazał się w r. 1377 Zakliką z Mydlnik (Długosz, Historia

24 Por. J. Dąbrowski, op. cit., s. 147—154; R. M a u r e r, Urzędnicy kan-celaryjni Władysława Jagiełły. Studium dyplomatyczne, Bibl. Warsz. 1877, t. 3, passim.

214

Page 218: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Polski, Ks. X, 36), on teŜ został w r. 1385 'kanclerzem królowej Jadwigi, a potem Jagiełły.

W okresie panowania Ludwika (1370 — 1382) kancelaria królewska nie przechodziła większych zmian, w tym czasie jednak kanclerz zaczął się tytułować_caaceiZ«mts-stt£»£emMs Tęgni Poloniae. Z takim tytułem wystę--/ pował kanclerz Jan Radlica w r. 1381 (KDW III 1792, 1793). Dokumenty, które Ludwik wystawił na terenie Węgier, a dotyczące spraw polskich były pozbawione listy świadków, ElŜbieta Łokietkówna równieŜ wystawiała dokumenty bez świadków i bez d.p.m. kanclerza, nawet jeśli były one spisywane w Polsce. Tylko część z nich opatrzył swoją fomułą kontrol- ną kanclerz, w nielicznych wymieniano świadków.

Kancelaria Jagiellonów w latach 1386 — 1506. Władysław Jagiełło } przejął do swej kancelarii, jako jej szefa, kanclerza swej Ŝony Jadwigi, ^ Zaklikę'. który zrzucił suknie duchowne i od r. 1386 występował z tytułem starosty kujawskiego (tytułuje się od tego czasu generosus, a nie venera-bilis). Zaklika był energicznym i rzutkim doradcą Jagiełły, główne starania kładł jednak około kancelarii, którą zreorganizował stawiając na jej czele protonotariusza, będącego odtąd bezpośrednim kierownikiem notariatu królewskiego, który zarządzał notariuszami i pisarzami oraz podlegał kan-clerzowi lub podkanclerzemu. Prptonotariusz zwał się równieŜ kancelarii. RównieŜ w okresie kanclerstwa Zakliki została wprowadzona

do kancelarii formuła relacji i być moŜe, Ŝe w tym okresie zostały załoŜone pierwsze księgi kancelaryjne. Zaklika pełnił funkcje kanclerskie w latach 1386 — 1404 (KDP II 369 — ostatni raz wymieniony w formule d.p.m.). Nie znamy przyczyn, dla których nie występował w kancelarii od r. 1404 do 1412, tj. do swojej śmierci, w r. 1408 był jednak wykonawcą testamentu Jadwigi. W latach 1404 — 1412 kierownictwo kancelarią spoczęło na Mikołaju Trąbie, który tytułował się vicecancellarius aule regie. W roku 1412 Tśanclerstwo objął ambitny Wojciech Jastrzembiec, syn Dziersława z Lub-nicy, wówczas biskup poznański (od r. 1399). Od dnia objęcia kanclerstwa (16 III 1412, KDP II 370) jego dąŜeniem było osiągnięcie biskupstwa kra-kowskiego, które w r. 1413 zostało per nefas odebrane Piotrowi Wyszowi, przeniesionemu na opróŜnione przez Wojciecha biskupstwo poznańskie. Jako biskup krakowski i kanclerz występował do r. 1423, po tym czasie przeszedł na arcybiskupstwo gnieźnieńskie po Mikołaju Trąbie. W okresie jego kancelariatu ustalił się ostatecznie tytuł kanclerza jako cancellarius regni Poloniae 25.

Po Wojciechu kanclerstwo objął w 1423 (AGZ III, 1423) i piastował je do r. 1428 (KDP III 12) Jan Szafraniec, kanonik, kustosz krakowski, w r. 1404 rektor Akademii Krakowskiej, który nadał kancelarii charakter centrum Ŝycia politycznego kraju. Ostatnim wreszcie kanclerzem Jagiełły

25 R. M a u r e r, op. cit., s. 35 i nn.

215

Page 219: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

był Jan z Koniecpola Koniecpolski, długoletni kanclerz trzech królów. Władysława Jagiełły, Władysława III Warneńczyka i Kazimierza Jagiel-lończyka. Pierwszy raz jako kanclerz Koniecpolski był poświadczony w r. 1434 (KDP I, s. 312—317). W roku 1445 został starostą sieradzkim, w 1451—1453 starostą dobrzyńskim. Występował stale jako kanclerz koronny do r. 1455, tj. do swojej śmierci. W roku 1441 był z królem Władysławem na Węgrzech26. U Jagiełły był kanclerzem tylko parę miesięcy, kanclerzował zaś pod kierunkiem Zbigniewa Oleśnickiego w czasie jego wpływów na Władysława III oraz samodzielnie na dworze Kazimierza Jagiellończyka. Po Mikołaju Trąbie podknaclerzym koronnym Władysława Jagiełły został Stanisław Ciołek, pisarz ziemski i kapituły krakowskiej (1411—1421), późniejszy biskup poznański. Pełnił funkcję podkanclerzego w latach 1423—1428. W kancelarii Warneńczyka pracowali jako pod-kanclerzowie Wincenty Kot z Dembna w latach 1434—1435 (VI I 51, prov. 6), a po nim Piotr Woda ze Szezekocin, starosta olsztyński, zawichoj-ski, łukowski i chełmski, tytułujący się podkanclerzym koronnym w latach 1438—1454 (u Warneńczyka i Kazimierza Jagiellończyka) 27.

W kancelarii Warneńczyka" pieczętarzem był Jan Rey z Szumska, zaś najwyŜszym notariuszem (notarius supremus) Jan ze Sprowy — OdrowąŜ, proboszcz sandomierski i kanonik gnieźnieński (od r. 1443), który przeszedł do pracy w kancelarii Kazimierza Jagiellończyka pełniąc w latach 1450— 1453 funkcję sekretarza królewskiego 28.

Na Węgrzech kanclerzem Władysława III był Szymon Rosgon (1441— 1444), podkanclerzym Andrzej (1442—1444), zaś protonotariuszem Jan Witez 29. W kancelarii Władysława prowadzono księgi kancelaryjne, o któ-rych z tego okresu czasu znajdujemy kilka wzmianek. Księgi te zaginęły w czasie przebywania króla na Węgrzech.

"Kancelaria Kazimierza Jagiellończyka (1446—1492) i jego dwóch sy-nów, Jana Olbrachta (1492—1501) i Aleksandra (1501—1506), miała juŜ poza sobą okres prób reorganizacji i kształtowania się form ówczesnej dokumentacji. W II pół. XV w. była ona centralną instytucją państwową, w której koncentrowały się podstawowe funkcje administracyjne i poli-tyczne. Przy jej pomocy król realizował plany polityki zagranicznej. Ro-kowania, poselstwa, misje polityczne, przyjmowanie hołdów lenników — oto funkcje, które w zaleŜności od wagi spraw prowadzili kanclerze, pod-kanclerzowie, sekretarze królewscy i notariusze.

W zakresie zarządu centralnego państwem personel kancelarii królew-

26 TamŜe, s. 44—45; J. Sułkowska-Kurasiowa, op. cit., s. 131. 27 R. M a u r e r, op. cit., s. 23—25; I. Sułkowska-Kurasiowa, op. cit.,

s. 155—156. 28 S. Kwiatkowski, Urzędnicy kancelaryjni koronni i dworscy Wladysla-

wa III Warneńczyka (1434—1444), RAU h-f t. 17, 1884, s. 213—214; I. Sułkow ska-Kurasiowa, op. cit., s. 153—154.

29 S. Kwiatkowski, op. cit., s. 214—216.

Page 220: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

skiej stanowił podstawowy jego trzon. Sekretarze i pisarze reprezentowali króla na sejmikach przedsejmowych, porozumiewali się z panami rady poszczególnych ziem oraz ze znaczniejszymi miastami. Oni równieŜ pro-wadzili główne funkcje skarbowe: ściąganie podatków na terenie Kró-lestwa, naleŜności od miast pruskich i pertraktacje finansowe z nimi. Orga-nizacja kancelarii, jako instytucji koordynującej i zarządzającej, stała na wysokości stawianych przed nią zadań30. Kancelaria królewska stała się teŜ ustabilizowanym organizacyjnie urzędem, który działał bez zakłóceń i zmian personalnych, pomimo zmian na tronie polskim. Urzędnicy kan-celarii królewskiej Kazimierza Jagiellończyka kontynuowali swą działal-ność w czasach rządów Jana Olbrachta i Aleksandra.

Personel kancelarii królewskiej był liczny i jak moŜna wnosić posiadał odpowiednie kwalifikacje. Najbardziej odpowiedzialne funkcje spoczywały na kanclerzu i podkanclerzym, przy czym rozróŜnienie podziału czynności między nimi oboma w tym czasie nasuwa duŜe trudności. Zdaniem S. Kutrzeby, popartym ostatnio przez I. Sułkowską-Kurasiową, w tym okr«sie stosunek pomiędzy kanclerzem a podkanclerzym wyraŜał się za-stępstwem jednego przez drugiego bez rozgraniczenia kompetencji. Zacho-wane księgi Metryki wykazują dowodnie, Ŝe dzieliły się one na osobne re-jestry kanclerza i podkanclerzego, szczegółowa analiza treści wskazuje jednak na to, Ŝe materia załatwianych spraw przez obu była ta sama. Gdy więc chodziło o prowadzenie prac kancelaryjnych w sensie węŜszym, tj. sporządzanie dokumentów, funkcje kanclerza i podkanclerzego nie róŜniły się, daje się jednak zauwaŜyć, Ŝe kanclerz załatwiał ich ilościowo mniej niŜ podkanclerzy. Ponadto zakres funkcji zewnętrznych, poza kancelarią, za-leŜny był od podziału kompetencji, wynikającego zapewne z bezpośredniego porozumienia się obu tych dygnitarzy, a niewątpliwie wpływ na wybór i zakres spraw miały indywidualne cechy obu. Im większą aktywność poli-tyczną przejawiał kanclerz, tym więcej starań około kancelarii wykazywał podkanclerzy i odwrotnie 31.

Kanclerz Jan Koniecpolski, który kierował kancelarią przeszło 20 lat (1434—1455) przejawiał duŜą aktywność polityczną (misje zagraniczne, kontakty w sprawach wewnętrznych). Podkanclerzy Piotr Woda ze Szcze-kocin (1438—1454) był czynny w pracach samej kancelarii 32.

Po Janie Koniecpolskim kanclerzem Jagiellończyka był Jan Gruszczyń-ski (1455—1469) czynny w pracy politycznej, równocześnie z nim działali podkanclerzowie Tomasz Strzępiński (1455), Jan Lutkowic z Brzezia (1456—1464) i Wojciech z śychlina (1464—1471). KaŜdy z tych podkancle-rzych miał za sobą wcześniejszy staŜ w pracy kancelaryjnej, zwłaszcza

30 I. Sułkowska-Kurasiowa, op. cii, s. 102—103. 31 TamŜe, s. 8—9. M Dane o pracy kanclerzy i podkanclerzych oparto na studium I. S u ł k o w-skiej-

Kurasiowej, op. cit., s. 9—25, tam teŜ zestawione źródła i dokumenty potwierdzają dane.

217

Page 221: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Lutkowic i Wojciech, którzy teŜ czas swój poświęcali przede wszystkim na sprawy kancelaryjne. Wojciech zapoczątkował przeprowadzanie rewizji nadań królewskich33.

Po Janie Gruszczyńskim kanclerstwo objął Jakub z Dębna (1469—1473), czynny na dworze politycznie. W kancelarii zastępował go podkanclerzy (1464—1471) Wojciech z śychlina i Zbigniew Oleśnicki czynny jako pisarz a potem sekretarz (1451—1472). W tym czasie obok formuły relacyjnej kanclerza i podkanclerzego spotyka się dokumenty uwierzytelniane sub signeto przez sekretarzy królewskich (Zbigniewa Oleśnickiego i Stanisława Kurozwęckiego). W roku 1474 kanclerzem koronnym został Uriel z Górki (1474—1479), który w kancelarii prawie nie działał, składając obowiązki na podkanclerzego (11 dokumentów z jego relacją na 100 dok. z relacją podkanclerzego), natomiast piastował szereg godności, m. in. był generalnym kolektorem świętopietrza na Polskę (1475—1486), z kolei Zbigniew Oleśnicki, jako podkanclerzy koronny (1472—1476) był reformatorem i dobrym organizatorem prac kancelaryjnych. Po Zbigniewie Oleśnickim, który zrzekł się urzędu w r. 1476, podkanclerzym został sekretarz królewski (od r. 1468) Stanisław Kurozwęcki i piastował ten urząd przez trzy lata (1476—1479), aby objąć z kolei kanclerstwo koronne (1479—1480), czynności podkanclerzego składając na Andrzeja Oporowskiego (1479— 1483), który kierował osobiście pracami kancelarii w Koronie i na Litwie. W roku 1484 Kazimierz mianował jednocześnie kanclerzem Krzesława Kurozwęckiego, zaś podkanclerzym Grzegorza Lubrańskiego. Krzesław Kurozwęcki miał od r. 1472 staŜ pracy kancelaryjnej i doświadczenie w tym względzie, w r. 1472 był pisarzem królewskim, w r. 1475 awansował na stanowisko sekretarza, a w r. 1476 na stanowisko sekretarza wielkiego (pierwszego). Kanclerzem był przez 19 lat (1484—1503) w słuŜbie Kazimierza, Jana Olbrachta i Aleksandra czynny politycznie i w kancelarii. Posłował na Węgry w sprawie obioru tam Jana Olbrachta, w kancelarii kontynuował rozpoczętą przez Wojciecha z śychlina rewizję nadań królewskich. Za jego kanclerstwa wprowadzono nowy rodzaj ksiąg — księgi poselskie, istniejące od r. 1487.

Grzegorz z Lubrańca jako podkanclerzy (1484—1496) był aktywny w pracach kancelaryjnych, o jego działalności politycznej nic nie wiadomo, po nim następcą został na krótko Wincenty Przerębski (1497—1499), który pracował w kancelarii królewskiej od r. 1473 jako pisarz, a potem sekre-tarz. Jednym z najwybitniejszych kanclerzy był ostatni z naszego okresu, kanclerz króla Aleksandra, Jan Łaski (1503—1510). Od niego i z jego śro-dowiska wyszły myśli reformy parlamentaryzmu polskiego, skarbowości, ustawodawstwa, widomym znakiem jego działalności jest opracowany przez niego zbiór praw, tzw. statut Łaskiego, wydany drukiem w r. 1506

"K. Górski, Wojciech z śychlina, Prace Komisji PTPN, t. 19, l, Poznań 1936, s. 8—18.

Page 222: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

(egzemplarz ofiarowany, królowi przechowuje obecnie AGAD, sygn. 5632). Ostatnim podkanclerzym tego okresu był Maciej Drzewicki (1501 — 1511), długoletni sekretarz królewski (1492 — 1501), czynny politycznie, w kance- /K larii usuwał go w cień Łaski.)

W czasie częstego przebywania Kazimierza i Aleksandra na terytorium ^ Litwy w pracy kancelarii następowały pewne zaburzenia, najczęściej to-warzyszył królowi podkanclerzy — np. za rządów Aleksandra zdarzało się, Ŝe kancelaria działała przy królu na Litwie przez dłuŜsze okresy. Przebywający w Polsce kanclerz wystawiał dokumenty w sprawach nie cierpiących zwłoki z adnotacją, Ŝe wystawiano je na polecenie króla.

Kanclerz i podkanclerzy kierowali licznym jgastępem sekretarzy^ _ na- pisarzy : Jjskj^bów. Związani z kancelarią byli teŜ kanclerze kró-

lowych Zofii i ElŜbiety. Podział funkcji między sekretarzami a pisarzami i notariuszami jest trudny do przeprowadzenia. Zapewne notariusze, któ-rym powierzano równieŜ zadania w zakresie administrowania, skarbowo-ści, misji dyplomatycznych itp. mieli funkcje odpowiedzialne i samodzielne, ^li^refjezenlami spraw i jednocześnie redaktorami pism i dokumentów. Ci notariusze i pisarze, często uŜywający obu tytułów promiscue, stali w hierarchii kancelarii wyŜej niŜ jskryba, który naleŜał do personelu po-mocniczego 34.

W kancelarii przewaŜali notariusze i pisarze ze stanu duchownego, przy czym byli oni przewaŜnie pochodzenia szlacheckiego, pewien procent stanowiła szlachta średnia i drobna. W XV w. osoby pochodzenia mie-szczańskiego były jeszcze w kancelarii królewskiej rzadkością, podobnie jak w XVI w.

Wszyscy pracownicy kancelaryjni musieli posiadać wykształcenie wyŜsze lub takie, które umoŜliwiłoby im pełnienie zadań organizacyjnych i no-tarialnych, a ponadto swobodne władanie w mowie i piśmie łaciną. Nie dysponujemy, jak dotychczas, wynikami badań jaki procent notariuszy pracujących w kancelarii królewskiej ostatnich Piastów i Jagiellonów po-siadał za sobą studia na stopniu szkoły katedralnej, a jaki — studia uni-wersyteckie.

O wewnętrznej organizacji kancelarii mówią nam źródła pośrednie, nie zachowały się zaś instrukcje dla personelu kancelaryjnego, które niewąt-pliwie istniały i określały tok pracy i podział funkcji w kancelarii koron-nej. MoŜna jedynie poszukać analogii z okresu późniejszego dzięki trakta-towi R. Heidensteina, Cancellarius sive de dignitate et officio cancellarii Regni Poloniae, w którym znaleźć moŜna tok urzędowania kanclerza pol-skiego i jego podwładnych w XVI w.

Liczebność personelu w róŜnych okresach działania na przestrzeni XIV — XV w. jest nieuchwytna, -moŜna jednak na podstawie istniejących

84 I. Sułkowska-Kurasiowa, op. cit., s. 29—41. Autorka podaje szereg przykładów na zasięg zadań i funkcji personelu kancelarii królewskiej.

219

Page 223: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

zestawień urzędników kancelaryjnych w przybliŜeniu określić, Ŝe personel pomocniczy (skryby) był proporcjonalnie liczniejszy niŜ personel koncep-cyjny 35.

Kanclerz, podkanclerzy i podległy im personel pobierali zapewne stałe pensje 'ze skarbu królewskiego, ponadto otrzymywali sporadyczne wyna-grodzenie specjalne, np. obroczne dla koni, zwroty za wydatki poniesione z tytułu funkcji, pokrywanie wydatków związanych z odbywanymi misjami itp. Były to jednak wszystko dochody uzupełniające. Do opłat uzupeł-niających naleŜałoby teŜ wliczyć opłaty kancelaryjne pobierane od stron. Personel duchowny otrzymywał niewątpliwie prebendy i posiadał liczne beneficja. Uderza tu zwłaszcza powiązanie personelu kancelarii z nie-którymi godnościami, np. biskupstwo włocławskie otrzymywał kanclerz lub podkanclerzy, podobnie wyglądała sprawa z probostwem i kanclerst-wem poznańskim (prałatury) oraz scholasterią krakowską, które otrzymy-wali wyŜsi urzędnicy kancelarii. Sekretarze i pisarze kancelarii skupiali w swym ręku z tytułu swych funkcji kilkanaście lub więcej kanonii i innych beneficjów, które zachowywali często doŜywotnio.

LITERATURA

Kancelaria, j e j organizacja i funkcje, stanowisko kan-clerza:

K. J a s i ń s k i, Uwagi nad kancelarią Władysława Łokietka i Kazimierza Wiel-kiego (na marginesie K. Maleczyńskiego, „Zarys dyplomatyki polskiej wieków śre-dnich"), Zapiski TNT, t. 19, 1953, z. 1—4, s. 57—101.

S. Kętrzyński, Do genezy kanclerstwa koronnego, Kwart, hist., t. 42, 1929 oraz nadbitka, Lwów 1929.

TenŜe, Formuła „ad relationem" w kancelarii polskiej (1393—1492), Przegl. hist., t. 18, 1914, s. 39—50, 146—171.

TenŜe, Studia nad kancelarią Kazimierza Wielkieg'o, cz. l, 2, 3, Sprawozd. AU, t. 8 i 9, Kraków 1903, 1904.

TenŜe, Uwagi i przyczynki do studiów nad kancelarią koronną Kazimierza Jagiellończyka, Przegl. hist., t. 15, 1912, s. 89—112.

TenŜe, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, Warszawa 1934. M. K o s m a n, Kancelaria wielkiego księcia Witolda. Stud. źródł., t. 14, 1969. S. Kwiatkowski , I t inerar ium Władysława Warneńczyka. Album uczącej

się młodzieŜy polskiej poświęcony J.I. Kraszewskiemu, Lwów 1879, s. 453—383. J. Macek, O listindch listech a kancelafi Vladislava Jagiellonskeho 1471— 1490,

Sborn. Aren. Prąci II, 1952. K. M a l e c z y ń s k ii, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, R. 6, Wroc-

ław 1951. Początki kancelarii królewskiej. Kancelaria Łokietka i Kazimierza Wiel-kiego, s. 241—302.

TenŜe, Dwa niedrukowane akty przymierza Kazimierza Wielkiego z Danią z r. 1350 i 1363, Kwart, hist., t. 45, 1932.

R. M aur e r, Itinerarium Władysława Jagiełły (1386—1387), Bibl. Warsz., t. 3, 1877.

35 Por. Ŝyciorysy i tabele personelu kancelaryjnego tamŜe, s. 107—168.

220 fe. M o w i c k i, Studia nad kancelarią koronną Kazimierza Jagieliończyka, Lwów

1912. I. Sułkowska-Kurasiowa, Polska kancelaria Królewska w latach 1447—

1506, Wrocław—Warszawa 1967. TejŜe, Rewizja nadań królewskich na przelomie XV/XVI wieku, Kwart, hist., t.

74, 1967, s. 289—296. A. T o m c z a k, Kilka uwag o kancelarii królewskiej w drugiej połowie XVI wie-

ku (na marginesie nowego, 2 1960 r., wydania „Cancellarius sive de dignitate..." R. Heidensteina), Archeion, t. 37, 1962, s. 235—252.

K. Wyczańska, O zaginionych pieczęciach Kazimierza Jagiellończyka, Przegl. hist., t. 46, 1958.

Sfragistyka, M. G u m o w s k i, M. H a i s i g, S. M i k u c k i, Nauki pomocnicze historii, Warszawa 1960.

Page 224: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Pe r s o n e l k a n c e la r i i :

H. B a r y c z, Polacy na studiach w Rzymie w epoce Odrodzenia (1400—1600), Archiwum do dziejów oświaty i szkolnictwa, t. 4, Kraków 1938.

A. B i r,kenma j er, Zapiski historyczne wśród starych almanachów Biblioteki Jagiellońskiej. Własnoręczne zapis/ci Erazma Ciołka z lat 1499—1508, Kwart, hist., t. 16.

P. C z a p l e w sk i, Senatorowie świeccy, podskarbowie i starostowie Prus Kró-lewskich 1454—1772, Toruń 1921.

W. Dworzaczek, Genealogia, Warszawa 1959. K. Fedorowicz, Dostojnicy i urzędnicy świeccy województwa krakowskie-

go w latach 1374—1506, Kraków 1896. J. Fijałek, Polonia apud Italos scholastica saeculum XV, łase. l, Kraków

1900. TenŜe, Studia do dziejów Uniwersytetu krakowskiego i jego wydziału teolo-

gicznego w XV wieku, RAU, h-f 14, 1899. J. G a r b a c i k, Kallimach jako dyplomata i polityk, RAU, h-f 46, 1948. A. Gieysztor, Dwa dokumenty Kazimierza W. z lat 1336 i 1342, Mieś. Herald., t.

15, s. 102—118. K. Górski, Wojciech z Zychlina, Prace Kom. Hist. TPNP, t. 9, z. l, Poznań

1936. K. H a r 11 e b, Jan Zambocki dworzanin i sekretarz JKM, Rozpr. Hist. Tow. Nauk.

Warsz., t. 20, 1937. TenŜe, Działalność kulturalna biskupa dyplomaty Erazma Ciołka, Lwów 1929. Z. K a c z m a r c z y k, O kanclerzu Janie Łaskim, Warszawa 1955. W. Karasiewicz, Prawnicza działalność Piotra śyły, kanonisty i kanclerza

Władysława Łokietka (1. 1303—1331), Rocz. hist., 34, 1968, s. 105—126. F. K i r y k, Działalność gospodarcza i kulturalna Jakuba z Dębna, Roczn. Nauk.-

Dydakt. WSP w Krakowie, Prace Hist. II, 1965. S. Kutrzeba, Urzędy koronne i nadioorne w Polsce, ich początki i rozwój do

roku 1504, Przew. nauk. liter., 1903. S. K w i a t k o w s k i, Urzędnicy kancelaryjni koronni i dworscy Władysła-

wa III Warneńczyka (1434—1444), RAU h-f t. 17, Kraków 1884. TenŜe, WykaŜ dostojników duchownych i świeckich tudzieŜ urzędników z cza-

sów Władysława Warneńczyka (1434—1444), SRP, t. 9, Kraków 1886. A. Lewicka-Kamińska, Renesansowy księgozbiór Mikołaja Czepia w

Bibliotece Jagiellońskiej, Wrocław 1956. K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, personel

kancelaryjny Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, s. 283—302. S. Luk a s, Erazm Ciołek, Bibl. Warsz. 1877.

221

Page 225: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

R. M a u r e r, Urzędnicy kancelaryjni królów polskich z lat 1434—1506. Studium dyplomatyczne, Brody 1881.

TenŜe, Urzędnicy kancelaryjni ksiąŜąt i królów polskich aŜ do r. 1386, .Przew. nauk. liter. 1884.

TenŜe, Urzędnicy kancelaryjni Wladyslawa Jagielly. Studium dyplomatyczne, Bibl Warsz., R. 37, t. 3, 1877, (s. 25—45, 247—279).

M. N i w i ń s k i, Biskup krakowski Jan Grotowic, Nova Polonia Sacra, t. 3, s. 57—99.

H. R y b u s, Prymas Maciej Drzewiecki, Zarys biografii (1467—1535), Stud. Theologica Varsavie:n., R. 2, nr 1/2, 1964.

J. Skoczek, Legenda Kallimacha w Polsce, Lwów 1939. L. Stankiewicz, Krótka wiadomość o kanclerzach królestwa polskiego i W.X.

litewskiego, Pam. Warsz., t. 2, Warszawa 1829. I. Sułkowska-Kurasiowa, Polska kancelaria królewska w latach 1447—

1506, Wrocław—Warszawa 1967. Dodatek (śyciorysy personelu kancelarii królewskiej i zestawienia chronologiczne w latach 1447—1506), s. 107—168.

Polski Słownik Biograficzny, t. 1—12, Kraków 1935—1968, śyciorysy kanclerzy, podkanclerzych ł personelu kancelaryjnego — passim, szczególnie: Jana Lutka z Brzezia, Erazma Ciołka, Stanisława Ciołka, Jana z Czarnkowa, Jana Dantyszka, Jakuba Dębińskiego z Dębna, Macieja Dnzewieckiego, Uriela z Górki, Jana Grusz-czyńskiego, Filipa Kallimachia, Jana Koniecpolskiego.

T o k p r a c w k a n c e l a r i i

J. C a r o, Liber cancellariae Stanislai Ciołek, Ein Formelbuch, Archiy f. óster-reich. Gesch., B. 45, 52, Wiedeń 1871—1874.

R. Heidenstein, Cancellarius sive de dignitate et officio cancellarii Regni Poloniae, ed. A. K e m p f i, Warszawa 1960.

4. CHARAKTERYSTYKA POLSKIEJ KANCELARII KRÓLEWSKIE J I DOKUMENTACJI CZYNNOŚCI PRAWNYCH W LATACH 1320—1506

Ogólne uwagi o kancelarii koronnej i jej organizacji. Okres jednocze-nia państwa polskiego przez Władysława Łokietka w latach 1306—1320 nie sprzyjał rozwojowi i reorganizacji urządzeń dworskich. Kancelaria Łokietka przez cały okres jego rządów, takŜe królewskich, działała w opar-ciu o dawne wzory, stosowane w kancelarii ksiąŜęcej z końca XIII w. Niewątpliwym przykładem 'będzie tu choćby istnienie kanclerzy dzielni-cowych. JuŜ w okresie rządów Kazimierza Wielkiego kancelaria dworska staje się centralnym ośrodkiem wykonywania władzy panującego i ten centralistyczny charakter utrzymuje się przez okres rządów Jagiellonów. Zanikają ślady kancelarii dzielnicowych, nie znajdujemy zaś w tym okre-sie danych, które wskazywałyby na istnienie osobnych kancelarii prowa-dzących sprawy sądowe, wojskowe lub skarbowe wchodzące w zakres władzy królewskiej. Wprawdzie w tym okresie istnieją ślady zawiązywa-nia się kancelarii skarbowej, nie pracowała ona jednak samodzielnie i nie była instytucją, wyodrębnioną. W tym stanie rzeczy w XIV—XV w. kance-laria koronna była jedynym urzędem, w którym skupiały się wszelkie czynności, związane z królewskim^arzadem^administracyjnym, sądowym,

222

Page 226: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

fe. Kf o w i c k i, Studia nad kancelarią koronną Kazimierza Jagiellończyka, Lwów 1912.

I. Sułkowska-Kurasiowa, Polska kancelaria Królewska w latach 1447— 1506, Wrocław—Warszawa 1967.

TejŜe, Rewizja nadań królewskich na przełomie XV/XVI wieku, Kwart, hist., t. 74, 1967, s. 289—296.

A. T o m c z a k, Kilka uwag o kancelarii królewskiej w drugiej polowie XVI wieku (na marginesie nowego, z 1960 r., wydania „Cancellarius sive de dignitate..." R. Heidensteina), Archeion, t. 37, 1962, s. 235—252.

K. Wyczańska, O zaginionych pieczęciach Kazimierza Jagiellończyka, Przegl. hist, t. 46, 1958.

Sfragistyka, M. G u m o w s k i, M. H a i s i g, S. M i k u c k i, Nauki pomocnicze historii, Warszawa 1960.

P e rso n e l k a n c e la r i i :

H. B a r y c z, Polacy na studiach w Rzymie w epoce Odrodzenia (1400—1600), Archiwum do dziejów oświaty i szkolnictwa, t. 4, Kraków 1938.

A. B i r,k e n m a j er, Zapiski historyczne wśród starych almanachów Biblioteki Jagiellońskiej. Własnoręczne zapiski Erazma Ciołka z lat 1499—1508, Kwart, hist., t. 16.

P. C z a p l e w sk i, Senatorowie świeccy, podskarbowie i starostowie Prus Kró-lewskich 1454—1772, Toruń 1921.

W. Dworzaczek, Genealogia, Warszawa 1959. K. Fedorowicz, Dostojnicy i urzędnicy świeccy województwa krakowskiego

w latach 1374—1506, Kraków 1896. J. F i j a ł e k, Polonia apud Italos scholastica saeculum XV, fasc. l, Kraków

1900. TenŜe, Studia do dziejów Uniwersytetu krakowskiego i jego wydziału teolo-

gicznego w XV wieku, RAU, h-f 14, 1899. J. G a r b a c i k, Kollimach jako dyplomata i polityk, RAU, h-f 46, 1948. A. Gieysztor, Dwa dokumenty Kazimierza W. z lat 1336 i 1342, Mieś. Herald.,

t. 15, s. 102—118. K. Górski, Wojciech z śychlina, Prace Kom. Hist. TPNP, t. 9, z. l, Poznań

1936. K. H a r 11 e b, Jan Zambocki dworzanin i sekretarz JKM, Rozpr. Hist. Tow.

Nauk. Warsz., t. 20, 1937. TenŜe, Działalność kulturalna biskupa dyplomaty Erazma Ciołka, Lwów 1929. Z. Kaczmarczyk, O kanclerzu Janie Łasfcim, Warszawa 1955. W. Karasiewicz, Prawnicza działalność Piotra śyły, kanonisty i kanclerza

Władysława Łokietka (1. 1303—1331), Rocz. hist., 34, 1968, s. 105—126. F. K i r y k, Działalność gospodarcza i kulturalna Jafciiba z Dębna, Roczn.

Nauk.-Dydakt. WSP w Krakowie, Prace Hist. II, 1965. S. Kutrzeba, Urzędy koronne i nadtoorne w Polsce, ich początki i rozwój do

roku 1504, Przew. nauk. liter., 1903. S. K w i a t k o w s k i, Urzędnicy kancelaryjni koronni i dworscy Władysła-

wa III Warneńczyka (1434—1444), RAU h-f t. 17, Kraków 1884. TenŜe, Wykaz dostojników duchownych i świeckich tudzieŜ urzędników z cza-

sów Władysława Warneńczyka (1434—1444), SRP, t. 9, Kraków 1886. A. Lewicka-Kamińska, Renesansowy księgozbiór Mikołaja Czepia w

Bibliotece Jagiellońskiej, Wrocław 1956. K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, personel

kancelaryjny Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, s. 283—302. S. L u k a s, Erazm Ciołek, Bibl. Warsz. 1877.

221

Page 227: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ft. M a u r e r, Urzędnicy kancelaryjni królów polskich z tat 1434—1506. Studium dyplomatyczne, Brody 1881.

TenŜe, Urzędnicy kancelaryjni ksiąŜąt i królów polskich aŜ do r. 1386, .Przew. nauk. liter. 1884. ,

TenŜe, Urzędnicy kancelaryjni Władysława Jagiełły. Studium dyplomatyczne, Bibl Warsz., R. 37, t. 3, 1877, (s. 25—45, 247—279).

M. N i w i ń s k i, Biskup krakowski Jan Grotowic, Nova Polonia Sacra, t. 3, s. 57—99.

H. R y b u s, Prymas Maciej Drzewiecki, Zarys biografii (1467—1535), Stud. Theologica Varsavien., R. 2, nr 1/2, 1964.

J. Skoczek, Legenda Kallimacha w Polsce, Lwów 1939. L. Stankiewicz, Krótka wiadomość o kanclerzach królestwa polskiego i W.X.

litewskiego, Pam. Warsz., t. 2, Warszawa 1829. I . Su ł ko wska -Kuras io wa , Po lska ka n ce la r i a k ró lewska w l a ta ch

1447—1506, Wrocław—Warszawa 1967. Dodatek (śyciorysy personelu kancelarii kró-lewskiej i zestawienia chronologiczne w latach 1447—1506), s. 107—168.

PoZsfci Słownik Biograficzny, t. 1—12, Kraków 1935—1968, śyciorysy kanclerzy, podkanclerzych i personelu kancelaryjnego — passim, szczególnie: Jana Lutka z Brzezia, Erazma Ciołka, Stanisławia Ciołka, Jana z Czarnkowa, Jana Dantyszka, Jakuba Dębińskiego z Dębna, Macieja Dnzewieckiego, Uriela z Górki, Jana Grusz-czyńskiego, Filipa Kallimachia, Jana Koniecpolskiego.

Tok prac w k a n c e l a r i i

J. C a r o, Liber cancellariae Stanislai Ciołek, Ein Formelbuch, Archiy f. óster-reich. Gesch., B. 45, 52, Wiedeń 1871—1874.

R. Heidenstein, Cancellarius sive de dignitate et officio cancellarii Regni Poloniae, ed. A. K e m p f i, Warszawa 1960.

4. CHARAKTERYSTYKA POLSKIEJ KANCELARII KRÓLEWSKIE J I DOKUMENTACJI CZYNNOŚCI PRAWNYCH W LATACH 1320—1506

Ogólne uwagi o kancelarii koronnej i jej organizacji. Okres jednocze-nia państwa polskiego przez Władysława Łokietka w latach 1306—1320 nie sprzyjał rozwojowi i reorganizacji urządzeń dworskich. Kancelaria Łokietka przez cały okres jego rządów, takŜe królewskich, działała w opar-ciu o dawne wzory, stosowane w kancelarii ksiąŜęcej z końca XIII w. Niewątpliwym przykładem będzie tu choćby istnienie kanclerzy dzielni-cowych. JuŜ w okresie rządów Kazimierza Wielkiego kancelaria dworska staje się centralnym ośrodkiem wykonywania władzy panującego i ten centralistyczny charakter utrzymuje się przez okres rządów Jagiellonów. Zanikają ślady kancelarii dzielnicowych, nie znajdujemy zaś w tym okre-sie danych, które wskazywałyby na istnienie osobnych kancelarii prowa-dzących sprawy sądowe, wojskowe lub skarbowe wchodzące w zakres władzy królewskiej. Wprawdzie w tym okresie istnieją ślady zawiązywa-nia się kancelarii skarbowej, nie pracowała ona jednak samodzielnie i nie była instytucją, wyodrębnioną. W tym stanie rzeczy w XIV—XV w. kance-laria koronna była jedynym urzędem, w którym skupiały się wszelkie czynności, związane z królewskun^zarządemadministracyjnym, sądowym,

222

Page 228: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

.skarbowym i wojskowym państwa i przez który były prowadzone sprawy polityki zagranicznej.

Praktyka prowadzenia od czasów Jana Olbrachta osobnych ksiąg kan-clerskich i podkanclerskieh wprowadziła niejako dwie kancelarie królew-skie: kanclerza i podkanclerzego. Był to jednak tylko porządkowy roz-dział funkcji obu wysokich urzędników. Ale i ten podział funkcji kanclerza i podkanclerzego daje się przeprowadzić nader trudno. Jak juŜ powiedziano na innym miejscu obaj załatwiali ten sam rodzaj spraw36. Obaj działali na polu dyplomatycznym i ściśle kancelaryjnym. Sfera wpływów kaŜdego z nich na jedną z tych dziedzin zaleŜała nie od ich funkcji, ale od osobistych walorów, zdolności i zainteresowań. NaleŜy uwaŜać, Ŝe kancelaria królew-ska była tylko jedna.

Personel kancelarii, o wiele liczniejszy niŜ ten, którym dysponowali ksiąŜęta dzielnicowi w XIII w., spełniał czynności, które wymagały — zwłaszcza od sekretarzy i notariuszy królewskich — ciągłego ruchu. Jeździ-li oni na sejmiki, w misjach dyplomatycznych i ze szczególnymi porucze-niami króla lub kanclerza. Wypełniali polecenia w zakresie skarbowości, byli łącznikami króla z radą królewską, sejmikami, wyŜszymi urzędnika-mi i władzami kościelnymi. Przy tak róŜnorodnych zadaniach kancelaria królewska stosowała niewątpliwie system podziału pracy między sekreta-rzy —(specjalistów_w_konkretnych ^agadjTigrnaf-hJ notariuszy — referen-tów dla wybranych tematycznie spraw37. Pisarze wykonywali czynności kancelaryjno-pisarskie.

Kancelaria koronna, która w pierwszym okresie królewskim obok funk cji, administracyjno-organizacyjnych prowadziła prace notarialne i ściśle kancelaryjne (sporządzanie i wystawianie przywilejów, mandatów, listów, sporządzanie pierwszych rejestrów skarbowych) ^w_ XV _w, wprowadziła księgi wpisów, które nazwano Metryką Koronną. Metryka ta, początkowo prowadzona osobno dla wszelkich spraw kanclerza i osobno podkanclerzego, w krótkim czasie zaczęła się dzielić na serie rzeczowe (np. księgi poselskie, księgi skarbowe). ' ""

Tok prac kancelaryjnych w kancelarii koronnej nie jest łatwy do od-tworzenia juŜ choćby dlatego, Ŝe nie zachowały się materiały typu norma-tywnego. Niezmiernie bogata w wiadomości rozprawa Reinholda Heiden-steina, sekretarza Stefana Batorego, zatytułowana Cancellarius sive de dignitate et officio cancellarii Regni Poloniae, a wydana w r. 1610 dostarcza wielu cennych szczegółów dotyczących funkcji personelu kancelarii kró-lewskiej oraz trybu załatwiania spraw w drugiej połowie XVI w.

Danych tych nie naleŜy przenosić w XV w. niemniej jednak na uwagę zasługuje wiele rozwaŜań natury ogólnej oraz szczegółowe zalecenia Hei-densteina, np. aby notariusze i pisarze gromadzili w kancelarii do prac

36 TamŜe, s. 9. 37 TamŜe, s. 45—46.

223

Page 229: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

'6S—SS 's 'aztuei '90SI—iWI 'I M- CatJtSMaiojJi njBpouBJi iguaje 'JOd „» •gg -s ''łp -do 'EAVoise.in5[-ej{SA\.oJHns 'I es

•uu t ggj -s '2961 'LS 'l 'uow^aay ''cn IAX ajcnoiod Ca«6n.ip cn Capjsm.aio.i3f t 6»<nn »5/2?H 'łjezouioi 'V 'Jod -0961 BABZSJBJW 'U^uia^i 'y '

op?//o ja ajDjjufizp ap aajs snwoijaouDO 'u i a ; s u a p t a H 'H

M Biuaiuizjq z nmazsouezjd uiXu{sXuiizaq o uiasezo B '

o fezopBTAVs sido -du) -AV mx iJ[i^ł^Bjd z

ais ^{BAVopfBuz — MO^uatua^a Biu^peu B^p qoXu;o^si t M . 'ab^zodsAp i &COBJJBU otrezozsaium Caiu oj

uiapiąpo §uaaB -A \. AIX ^ 'f ł

aŜ 'oBuiuiodBz Aza^BU ai^[ 'iSuajB auoiMBązod aq.sXzooan za; X^g -aiuisid BU ąn\ CaT^zpn^ Toatuited ąsoupoMBz BU T§BAVU

t[Di -XZBJ apsBUB^^i^ qnj B^^I^ ais B^B2JBłAvod qoiu z BupeC

AV a^B§oq n^ouz ais AJB^S 'M A .X I AIX Y niX od fef ouoizpepi g^^]: — Lfi\ ZBJO azłjBupaC 'iCDB^OMui od

jo§o BU B^BModa^s^M i pv 'wmj,ow3w wj, wwniadjiad pv B|BTUizjq --od po t[DT>[SA\a{9J^ HDie^uaram^op AV oaaidop ais BjiMBfod -adaad B^nuiao^ 'tiDB^uauin^op nCBzpoa o§a; qot5i;sXzsAv BU i udwo luiwop duiwou ui ntuaiuizjq AY SBZD J ^BD zazjd BjBAYod5;s^A\. •zjB|nuuoj

;uauimpp psaa; T nzaB^niuaoj AY A^&TUIAYZOJ Z.BJO -dąi Auzn|p ;TAYS[I '^ ';st^ aps^a; AY Auozozsoadn : Mp^uaiun^op BISBZO uiX;i AY afBzpoa BAYP

DBAYOOIUZOJZ BupaC ^za^Bj^ •o§ai^sCadojnao<tupouoBZ n;uaui -n^jop luaoj q3XuBAYOso-q.s arasazoAYp po zaiUAYoa jB§aiqpo ara ua; ^uauinsj -OQ 'AYOUOnSlSBf [aT5[SAYa^9a3t' IUBpOUB3[ I^^BJd Op JpaZSaZjd 'TUJBUiBTUIZ

z AY9^sreij t[Diu;B;so upoAYp iuB^aDUB5[ AY X;5C^!zjd 'AoazBis^ AUAYBP O& IAY ^BJ, 'Auiaoj ara B psaa; aiuAYO|§ auo A^Azo.Ąop o^ 'o§

niX łBI tpB^feTsaizp ąora^B^so AY ais uCKoApsa; JBAYO^OBZ

-AY AX I AIX I AIX M ip^UAYBJd

psouu^zo BC

8S

m^ofeCnzBiAYoqo z upAupogz AYo^uauin^op aiuBAYBp^AY o; lAYijz T auzoqqnd AMB^STL ai^azsAY zaiuAYOj a^B '(BmuiodsM

o) aufAjBpDUBłi azjB|nttraoj o^X^ aiu

Page 230: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ąuibus sigillum ńostrum est appenśUin iesiimoni litterdfum (Kazimierz Jagiellończyk i Aleksander), oraz in cuius rei testimonium sigillum no-strum est appensum (Jan Olbracht). Ta ostatnia forma korroboracji przy-szła z dokumentów trzynastowiecznych. Formuła datacyjna precyzyjnie oddawała czas i miejsce wystawienia dokumentu, w XV w. nie zdarzały się na ogół opuszczenia istotnych elementów daty. RozróŜniano teŜ tak jak w XIII w./ czynności prawne (actum), od czynności spisania dokumentu (datum).

Treść dokumentów uroczystych zamykała na ogół zawsze lista świad-ków. W dokumentach o pełnym formularzu występowała teŜ z reguły -formuła d.p.m. przy niej zaś osoba kanclerza, podkanclerzego, a czasem — upowaŜnionego notariusza. Formułę relacji zastępowano podpisem kan-clerza. Czasem formułę, tę (ad relationem) zastępowano zwrotem dominus rex per se i ad mandatum domini regis. O jej znaczeniu w kancelarii pol-skiej pisał S. Kętrzyński, a ostatnio naświetliła jej znaczenie I. Sułkow-ska-Kurasiowa 41.

W dokumentacji o_treści_ skrócone j (litterae) nie umieszczano na ogół inwokacji, arengi, czasem formuły perpetuacyjnej. Po intytulacji króla, podanej w formie skróconej (np. Aleksander dei gracia rex Poloniae, magnus dux Lithuanie, Russie, Prussieque dominus etc.), następowała skrócona publikacja: significamus tenore presentium ąuibus expedit uni-versis. iPp .dyspozycji następowała korroboracja bez świadków, natomiast data była bardzo precyzyjna, zaś w sygillacji określano pieczęć, której uŜyto do opieczętowania dokumentu.

Dokumenty uroczyste pieczętowano pieczęcią większą, uproszczone — pieczęcią niniejszą, podkanclerską. W kancelarii królewskiej uŜywano równieŜ pieczęci sygnetowej 42.

^ Kancelaria^ królewska, wzorem innych kancelarii ówczesnych tak dwor skich jak i miejskich, wprowadziła około_lat czterdziestych XV w. księgi wpisów. Istnieje 15 takich ksiąg, pochodzących z lat 1447—1506 zwanych Metryką Koronną f3. Piętnastowieczne księgi Metryki zawierają zasadni czo wpisy dokumentów o charakterze przywilejów, aktów donacyjnych itp. Dokumenty i pisma o charakterze doraźnym, wychodzące z kancelarii — j.ak np. mandaty, pisma polecające — nie były do ksiąg wciągane. Księgi te nie są „w przewaŜającej części księgami ekspedytów kancela ryjnych", jak sądził S. Kętrzyński, lecz księgami wpisów dokumentów

41 S Kętrzyński, Formuła ad relationem w kancelarii polskiej, Przegl. hist. t. 18, 1914; tenŜe. Zarys..., s. 362—387; I. Sułko wska-Ku rasi o wa, op. cit, s. 66—71.

42 O pieczęciach królewskich por. Sfragistyka, M. G u m o w s k i, H. H a i s i g i S . Mikuck i , Warszawa 1960, s . 172—186, tam teŜ l i te ra tura .

43 O Metryce Koronnej zob. S. Kętrzyński, op. cit., s. 409—415; I. S u ł- kowska-Kurasiowa, op. cii, s. 85—102; t e jŜ e , Księgi polskiej kancelarii koronnej w drugiej polowie XV w., Stud. źródl., t. 6, 1961, s. 81—100.

Dyplomatyka — 15 225

Page 231: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

v^> wieczystyrń znaczeniu. Wybór materiału był podyktowany intereserń kancelarii królewskiej44.

System zakładania i prowadzenia w ówczesnych kancelariach ksiąg, do których wnoszono wpisy wychodzących z kancelarii dokumentów był znany co najmniej od XIII w. Do Polski wzory takich ksiąg zawędrowały w drugiej połowie XIV w. lub w początkach XIV w. Najdawniejsze i naj-starsze księgi kancelaryjne pochodzą u nas z kancelarii kościelnej, ale i kancelaria królewska prowadziła je niewątpliwie za czasów Władysława III, a być moŜe, Ŝe zaczęto je wprowadzać w czasach Jagiełły, lecz nie do-chowały się do naszych czasów.

Najdawniejszą serię ksiąg stanowią księgi wpisów (libri inscriptionum). Z kancelarii Kazimierza JagiellończykalElóćhowały się cztery i piąta — połą-czona z zapisem rachunków. Z kancelarii królów Jana Olbrachta i Aleksan-dra — po pięć ksiąg.

W pierwszych księgach Metryki znajdują się wpisy dokumentów kró-lewskich, nadania, zezwolenia i potwierdzenia królewskie, których od-biorcami były instytucje lub osoby prywatne. Dokumenty o charakterze ogólnym, takie jak np. nadania i potwierdzenia przywilejów stanowych są wielką rzadkością. Nieliczne w Metryce były równieŜ wpisy dokumen-tów dotyczących spraw zagranicznych.

x Najczęściej wnoszono pełny tekst dokumentu, skracając niektóre jego części np. intytulację (Kazimirus etc.) promulgację (significamus etc.), korroborację (foaruro etc.). Zdarzało się, Ŝe niektóre dokumenty wpisywa-no do ksiąg w formie skróconego streszczenia (ok. 25% dokumentów z okre-su panowania Kazimierza Jagiellończyka). Były to przewaŜnie zapisy sum na dobrach królewskich, zezwolenia na wykup dóbr, ich zastaw lub odstąpienie, potwierdzenia królewskie nadania dóbr, zwolnienia podatko-we, listy Ŝelazne itp. Wpisy skrócone praktykowano równieŜ w przypadku ponownego wnoszenia do Metryki pod inną datą tego samego dokumentu. Wpisy dokonane w formie ekscerptów nie dają moŜliwości ustalenia stopnia ich dokładności. Na przykładzie wpisów pełnych moŜna przypuszczać, Ŝe do Metryki wpisywano tekst poprawny dokumentu, wierny z orygina-łem i zapewne w ostatecznej, zatwierdzonej redakcji. W księgach in-skrypcji znajdują się jednakŜe przykłady na to,'Ŝe kancelaria dokonywała równieŜ wpisów niektórych dokumentów na podstawie brulionu. Wpis do Metryki jest w takim przypadku poprawiany, kreślony, czasem w po-równaniu z oryginałem bardziej rozbudowany. Metryka Koronna nie moŜe słuŜyć jako sprawdzian co do stanu zachowania dokumentacji piętna-stowiecznej. I tak z czasów panowania Kazimierza Jagiellończyka znanych nam jest 750 zachowanych oryginałów dokumentów, do księgi Metryki wpisano tekst 1650 dokumentów, natomiast ze 147 oryginałów zachowanych dokumentów króla Aleksandra — do Metryki wpisano jedynie 90.

44 S. Kętrzyński, Zarys..., s. 423; I. Sułkowska-Kurasiowa, op. cit., s. 81—82.

226

Page 232: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Pod koniec panowania Kazimierza Jagieliończyka w kancelarii załoŜono od r. 1487 nową serię ksiąg dla spraw zagranicznych (libri legationum). Z tej serii zachowały się do r. 1506 — 3 księgi. Libri legationum zawierają teksty umów posłów, mowy posłów zagranicznych, listy króla do innych monarchów i od nich otrzymywane, uchwały sejmowe w sprawach po-selstw zagranicznych. Przypuszczalnie kaŜdy z szefów kancelarii wpisywał do ksiąg te sprawy, które zostały mu powierzone. Na przykład trzecia księga poselska sporządzona przez Erazma Ciołka w r. 1502 zawiera kopie układów zawartych przez królów polskich z wszystkimi państwami ówczes-nymi w XIV i XV w.

Z notatki zamieszczonej w księdze poselskiej Jana Łaskiego (AGAD, LL l, s. 15) wiadomo, Ŝe kancelaria królewska prowadziła księgę uchwał sejmowych, której jednak nie znamy.

Od XVI w. załoŜono równieŜ serię, libri decretorum, do której wpisy-wano wyroki sądów królewskich. Z piętnastowiecznego okresu księgi ta-kiej nie było.

Studia nad Metryką Koronną nasuwają wniosek, Ŝe nie była ona pro-wadzona konsekwentnie ani precyzyjnie. Podział ksiąg i sposób wnoszenia do nich wpisów nie zabezpieczały działalności kancelarii, ani teŜ nie ułat-wiały pełnej kontroli jej pracy. Miały więc swoje uzasadnienie zastrzeŜenia wysunięte w konstytucjach sejmu piotrkowskiego z r. 1558, co do wątpli-wej wartości prawnej Metryki dla ówczesnych (VL t. I, s. 528—529). Mimo ,tych mankamentów Metryka Koronna i archiwum dokumentów królew-skich posiadają wszechstronne znaczenie dla współczesnych badań histo-rycznych.

LITERATURA

Archiwum, Glówne Akt Dawnych w Warszawie, Przewodnik po zespolach, I. Ar-chiwa Rzeczypospolitej. Warszawa 1958, s. l—45.

O. B a l z e r, Skarbiec i Archiwum Koronne w dobie przedjagiellońskiej, Lwów 1917.

K. Chodynicki, O wpływach polskich na dokument ruski Wielkiego Księstwa Litewskiego, Pamiętnik IV Powsz. Zjazdu Hist, t. l, Lwów 1925, s. l—7.

M. Gumowski, Pieczęcie królów polskich, Kraków 1919. Sfragistyka, M. Gumowski, M. Haisig, S. Mikucki, Warszawa 1960,

s. 171—186. J. Karwasińska, Archiwa Skarbowe Koronne i Obojga Narodów, Roczn. Kom.

Hist. Tow. Nauk. Warsz., t. l, z. 2, Warszawa 1929. TejŜe, O najdawniejszych księgach tzw* „Rachunków dworu królewskiego".

Archeion, t. l, 1927. TejŜe, Rachunki Ŝup solnych w XIV w. z archiwum podskarbiego krakowskiego,

Archeion, t. 2, 1928. S. Kętrzyński, O datach tzw. niejednolitych w dokumentach polskich, Kwart,

hist., t. 41, 1927.

227

\

Page 233: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

TenŜe, ó elementach chronologicznych dokumentów Kazimierza Wielkiego, Kraków 1.913.

TenŜe, Uwagi o pieczęciach Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, Przegl. hist., t. 8, 1929.

TenŜe, Uwagi o początkach Metryki Koronnej i jej charakterze w XV wieku, Archeion, t. 2, 1928.

M. K o s m a n. Dyplomy Władysława Jagiełły dla Wielkiego Księstwa Litew-skiego, Archeion, t. 48, 1968, s. 45—72.

S. Kutrzeba, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, t. l, Lwów—War-szawa—Kraków 1925.

S. M i k u c k i, Badanie autentyczności dokumentu w praktyce kancelarii mo-narszej i sądów polskich w wiekach średnich, EAU h-i 69/3, 1934, s. 258—356 i nadto., Kraków 1934.

TenŜe, Początki notariatu publicznego w Polsce, Przegl. hist, t. 34, 1937/38, s. 10—26.

TenŜe, Studia nad najdawniejszą dyplomatyką ruską, Pam. słów., t. 3, 1952, s. 106—146.

J. Ochmański, Najdawniejsze przywileje Jagiełły i Witolda dla biskupstwa wileńskiego 1387—1395, Zesz. Nauk. UAM Poznań, nr 34, Historia, z. 5, 1961.

F. P a p e e, Metryka Koronna w warszawskim Archiwum Głównym, Sprawozd. AU h-f, 1906.

A. Preissner, Dokumenty Władysława Łokietka. Chronologiczny spis, reges-ty i bibliografia edycji, Roczn. Bibl. PAN w Krakowie, R. 11, 1965, s. 197—296.

TenŜe, Problem badania autentyczności dokumentu w kancelarii Władysława Łokietka, Stud. hist., R. 10, 1967, s. 73—93.

TenŜe, Wyrazy polskie w dokumentach Władysława Łokietka, Roczn. Bibl. PAN Kraków, R. 10, 1964.

J. Siemieński, Ze studiów nad Archiwum Koronnym (z powodu monografii dr Abdona Kłodzińskiego, „O Archiwum Skarbca Koronnego na Zamku Krakowskim"), Przegl. hist., t. 24, 1924, s. 141—186.

I. Sułkowska, Księgi polskiej kancelarii koronnej w drugiej połowie XV wieku, Stud. źródł., t. 6, 1961, s. 81—101.

TejŜe, Księgi wpisów Metryki Koronnej (1447—1794) w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie, Archeion, t. 44, 1966, s. 73—91.

TejŜe, Zbiór dokumentów, Archiwum Koronne, Metryka Koronna i Litewska, [w:] Archiwum Głównym Akt Dawnych, Przewodnik po zespołach I. Archiwa dawnej Rzeczypospolitej, Warszawa 1958, s. l—16, 27—48.

I. Sułkowska-Kurasiowa, J. Wejchertowa, Księgi poselskie (libri legationum) Metryki Koronnej, Archeion, t. 48, 1968, s. 61—72.

Straty archiwów i bibliotek warszawskich, t. l — Archiwum Główne Akt Daw-nych, Warszawa 1957; t. 3 — Biblioteki, Warszawa 1955.

Uwaga: informacje o dokumentach i księgach zob. we wstępach do wydaw-nictw źródłowych.

Edycje źródeł i regesty

-Acta .Alezandrii regis Poloniae, magni ducis Lithuaniae (1501—1506), wyd. F. P a p e e, MMAeH, t. 19, Kraków 1927.

Acta Tomiciana, t. I (Appendix), Poznań 1852. Akta Unii Polski z Litwą 1385—1791, wyd. S. Kutrzeba, W. Semkowicz,

Kraków 1932. -Album Studiosorum Unryersitatis Cracouiensis, t. l—2, wyd. A. Chmiel,

Kraków 1887—1892.

228

Page 234: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Codex diplomaticus Poloniae, t. 2—3, wyd. J. Bartoszewicz, A. Mucz-kowski, L. Rzyszczewski, Warszawa 1887.

Codex diplomaticus Regni Poloniae et M.D. Lithuaniae, t. l—4, wyd. M. D o-giel, Wilno 1764.

Codex epistolaris saeculi XV (1386—1506), t. l—3, wyd. A. Sokołowski, J. Szujski, A. Lewicki, Kraków 1876—1894.

Codex epistolaris Vitoldi, wyd. A. P r o c h a s k a, MMAeH, t. 6, Kraków 1882. Dwa fragmenty ksiąg kancelaryjnych królewskich z pierwszej połowy XV wieku,

wyd. T. Wierzbowski, Warszawa 1907. Index Actorum saeculi XV, zestawił A. Lewicki MMAeH, t. 11, Kraków 1888. Kodeks dyplomatyczny katedry i diecezji wileńskiej, t. l (1387—1507), wyd.

J. F i j a ł e k, W. S e m k o w i c z, Kom. Hist. PAU, t. 81, Kraków 1948. "Kodeks dyplomatyczny Malopolski, wyd. F. Piekosiński, Kraków 1905. Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski, t. 2—4, wyd. I. Z a k r z e w s k i, t. V, wyd.

F. Piekosiński, Poznań 1877—1908. Kniga polskoj koronnoj metriki XV stoletia, wyd. T. Wierzbowski, War-

szawa 1914. Liber ąuitantiarum regis Casimiri ab a. 1484 ad 1488, wyd. A. P a w i ń s k i, Teki

Pawińskiego, t. 2, Warszawa 1897. Liber ąuitantiarum Alexandrii regis ab a. 1502 ad 1506, wyd. A. P a w i ń s k i,

tamŜe, t. l, 1897. Materiały archiwalne wyjęte głównie z Metryki Litewskiej od 1348—1607, wyd. A.

Prochaska, Lwów 1890. Materiały do dziejów dyplomacji polskiej z lat 1486—1516 (fcodefcs zagrzebski),

wyd. J. G a r b a c i k, Kraków 1966. Matricularum Regni Poloniae codices saeculo XV conscripti, wyd. A. M y s ł o w-

ski, W. Graniczny, Warszawa 1914. Matricularum Regni Poloniae summaria, t. l—4, wyd. T. Wierzbowski,

Warszawa 1905—1909. Rachunki dworu króla Władysława Jagiełły i Królowej Jadwigi z lat 1388 do 1420,

wyd. F. Piekosiński, MMAeH. t. 15, Kraków 1896. Rachunki królewskie z lat 1471—1472, 1476—1478, opr. S. Gawęda, Z. P e r z a-

nowski, A. Strzelecka, Wrocław—Kraków 1960. Rachunki wielkorządowe krakowskie z lat 1461—1462 i 1471, wyd. S. K r z y-

Ŝanowski, Arch. Kom. Hist, t. 11, Kraków 1913. Vetera monumentu Poloniae et Lithuaniae, t. l—2, wyd. A. T h e i n e r, Rzym

1861. i Zbiór dokumentów katedry i diecezji krakowskiej cz. I (1063—1415), wyd. S. Kur a ś,

Lublin 1965. Zbiór dokumentów małopolskich, wyd. S. K u r a ś, cz. 1: 1257—1420, Wrocław

1962; cz. 2: 1421—1441, Kraków 1968; cz. 3: 1442—1450, Warszawa 1068; cz. 4: 1211—1400, Warszawa 1969.

Page 235: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ROZDZIAŁ IX. KANCELARIE KOŚCIELNE I SKRYPTORIA KLASZTORNE XII—XV W.

1. STAN BADAŃ

Kancelarie kościelne, tj. działające przy dworach biskupich, przy ka-pitułach, konsystorzach, dekanatach i parafiach, nie doczekały się powaŜ-niejszych opracowań. Studium A. Tomezaka poświęcone kancelarii bisku-pów włocławskich w okresie księgi wpisów, a więc na przestrzeni XV—XVIII w. (1967) jest jedynym opracowaniem ujmującym syntetycznie dzieje kancelarii biskupiej na przykładzie jednej dziecezji. Zostały rów-nieŜ zbadane kancelarie arcybiskupów gnieźnieńskich i biskupów poznań-skich, działające w XIII w. (M. Bielińska, 1967) oraz kancelaria biskupia wrocławska w latach 1175—1259 (S. Skowrońska, 1958, 1967). Ponadto 0 działalności kancelarii biskupich w Polsce i o dokumentach z nich po chodzących moŜna zebrać częściowe wiadomości z opracowań poświęconych historii i organizacji Kościoła w Polsce (W. Abraham, S. Librowski, J. Szy- mański, S. Zachorowski) i z drobnych rozpraw (S. Arnold, O. Górka, K. Ma- leczyński, J. Matuszewski, T. Silnicki, Z. Sułowski, B. Ulanowski, A. Vetu- lani).

Dla dziejów formowania się dokumentu kościelnego i kancelarii koś-cielnych podstawowym opracowaniem jest S. Kutrzeby, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, w części omawiającej prawo kościelne (t. 2, rozdz. V, 1926), oraz pomocniczym H. E. Wyczawskiego, Wprowadzenie do studiów w archiwach kościelnych (1956).

Nieco lepiej przedstawia się stan badań nad dokumentem klasztornym 1 skryptoriami klasztornymi, którym poświęcono uwagę przy okazji badań nad dokumentami fundacyjnymi, dotyczącymi rozwoju własności klasz tornej.

Doczekały się więc opracowania klasztory cysterskie Ŝeńskie w Ołoboku i Owińskich (H. Likowski, F. Sikora) oraz w Trzebnicy (H. Appelt) i bene-dyktynek w Staniątkach (B. Ulanowski). Liczne monografie poświęcone sprawom załoŜenia i dokumentom fundacyjnym klasztorów cystersów w Henrykowie (Goetting), Lądzie (W. Nehring, M. Perlbach), w LubiąŜu (F. Hanuś), Łeknie (I. BłaŜkiewiczówna), Obrze (J. Krasoń), w Sulejowie (J. Mitkowski) i Wąchocku (M. Niwiński, M. Wdowiszewski). O skrypto-riach klasztorów wielkopolskich w XIII w. istnieje osobne opracowanie (M. Bielińska).

230

Page 236: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Dla pełnego obrazu materiału drukowanego, który słuŜy do studiów nad dokumentem klasztornym i ośrodkami pisarskimi, w których powstawał, naleŜy dodać opublikowane dokumenty poszczególnych klasztorów i drobne rozprawy poświęcone omówieniu autentyczności i treści poszczególnych dokumentów.

Nie małą pomocą przy podejmowaniu badań nad kancelariami kościel-nymi i klasztornymi są publikowane pomoce archiwalne i biblioteczne a więc katalogi dokumentów i akt, przechowywanych w poszczególnych archiwach państwowych i kościelnych (np. bogate katalogi archiwum archidiecezjalnego we Wrocławiu W. Urbana i archiwum diecezjalnego we Włocławku S. Librowskiego), katalogi staroduków i najstarszych ręko-pisów (księgi formularzy, kopiarze dokumentów).

Bogata podstawa źródłowa dostępna dla badaczy, tym bardziej Ŝe w wysokim procencie opublikowana, oraz stosunkowo szeroka informa-cja o źródłach (dokumentach, księgach, aktach) niepublikowanych za-chęcą do podjęcia badań nad zaniedbaną dziedziną rozwoju i organizacji kancelarii kościelnych.

Literatura: Zob. inne części rozdziału.

2. ORGANIZACJA WŁADZ DIECEZJI W XII—XV WIEKU

Wprowadzenie. Kościół'w Polsce, zorganizowany w wieku X na wzo-rach kościoła zachodniego (i na ustawodawstwie papieskim), przeszedł istotną organizację w wiekach XI i XII. Pierwsze biskupstwa, uzaleŜnione od panującego księcia juŜ choćby przez nominację biskupów, •wyemancy-powały się spod tej władzy stopniowo, tworząc w XIII w. własną zamkniętą organizację, opartą na własnym ustawodawstwie (statuty synodów fyi-owJncjalnych i diecezjalnych). Pierwszy wybór biskupa przez kapitułę dokonany hipotetycznie \V 12O2 r. biskup wrocławski Cyprian; w r. 1207 - biskup krakowski Wincenty Kadłubek, w r. 1211 - biskup poznański Paweł) rozpoczął okres niezaleŜności personalnej władz kościelnych od księcia, zaś uzyskanie w połowie XIII w. prawa odpowiadania duchownych tylko przed sądami duchownymi (primlegium fori) uniezaleŜniało kler od ogólnych praw administracji państwowej. O ukształtowanej organizacji wewnatrzkościelnej moŜna mówić co najmniej od końca XII w. Z biegiem lat ugruntowała się ona i rozwijała, oparta jednak na tych samych zasadach. Samodzielną jednostką administracyjno-organizacyjną była diecezja, którą kierował biskup; ciałem doradczym biskupa była kapituła, która mogła teŜ administrować diecezją w czasie wakansu biskupiego (vacante sede). Diecezje dziel i ły się od XII w. na okręgi ™™ f***"?^™ archidiakonatami. Na skutek synodów legackch w Polsce w latach 1248 i 1267 wprowadzono w drugiej połowie XIII w. urząd oficjała, co stworzyło

231

Page 237: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

podstawy do dzielenia od XV w. diecezji na oficjałaty generalne (officia-latus generalis) i okręgowe, czyli foralne (ojjicialatus foralis). Archidiako-naty dzieliły się z kolei od połowy XIII w. na dekanaty (decanatus rurales), jednostki administracyjne powołane dla sprawniejiszej organizacji koś-cielnej.

NajniŜszymi jednostkami organizacyjnymi były parafie (parochiae). Sądownictwo kościelne naleŜało do biskupa, a było wykonywane albo przez niego samego, albo przez archidiakonów, a później oficjałów. Biskup był wybierany zazwyczaj spośród członków kapituły i zatwierdzany przez arcybiskupa, później przez papieŜa. Wzmocnienie władzy królewskiej w Pol-sce w XIV w. doprowadziło, po dłuŜszych kolizjach wewnętrznych z hierar-chią kościelną, do wpływu króla na obsadzenie biskupów własnymi kan-dydatami. Praktyka ta weszła w Ŝycie na przełomie XIV/XV w. Spośród biskupów polskich uprawnienia metropolity posiadał od X w. arcybiskup gnieźnieński, zaś od pocz. XV w. arcybiskup lwowski. Arcybiskup gnieź-nieński w r. 1417 uzyskał godność prymasa Polski, która dawała mu prawo •zwoływania synodów ogólnopolskich oraz w konsekwencji pierwsze miej-sce w radzie królewskiej i przywilej koronowania królów polskich.

Organem reprezentującym interesy duchowieństwa polskiego były sy-nody prowincjalne, diecezjalne i legackie. Synody prowincjalne, tj. ogól-nopolskie zjazdy biskupów, przedstawicieli kapituł oraz opatów i prze-łoŜonych zakonów, zwoływane przez arcybiskupa gnieźnieńskiego odby-wały się co najmniej od początku XIII w. (pierwsze potwierdzone w źródłach wiadomości o tych synodach pochodzą z lat 1206—1210). Normowały one całokształt Ŝycia kościelnego w Polsce przez wydawane statuty i uchwały. TakŜe metropolia lwowska odbywała swoje, rzadsze synody.

Organem reprezentującym interesy duchowieństwa danej diecezji były synody diecezjalne, zwoływane przez biskupa i odbywane w obecności wszystkich członków kapituły katedralnej oraz przedstawicieli duchowień-stwa diecezjalnego i zakonnego. Rzadko zwoływane w XIII w., odbywały się w wiekach XIV i XV coraz częściej.

W Polsce znane teŜ były w XIII i XIV w. synody legackie, zwoływane przez legatów papieskich 1.

Biskup i jego dwór (curia episcopalis). Struktura diecezji, uformowa-nych w Polsce w swej ostatecznej postaci najpóźniej w XIII w., wy-kształciła się w ciągu XII i XIII w. w oparciu o prawo kanoniczne, o wzory kościelne zachodnioeuropejskie i częściowo pod wpływem zwyczajowego prawa partykularnego. Diecezją zarządzał biskup, kapituła miała prawo

1J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski, t. 1. Do połowy XV wieku, Warszawa 1965, s. 130—134, 164—165, 230—240, 246—431; Kościół w Polsce, praca zbiorowa, Lublin 1968; W. Abraham, Studia krytyczne do dziejów średniowiecznych synodów prowincjonalnych w Polsce, Kraków 1917, passim.

232

Page 238: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ingerowania w szereg spraw diecezji, a w czasie wakansów na stolicy biskupiej kapituła katedralna sprawowała władzę na jej terenie.

Biskup był rządcą, ustawodawcą, sędzią i administratorem w swym biskupstwie. Płynące z tych tytułów obowiązki były liczne. Jako prawo-dawca miał obowiązek zwoływania synodów diecezjalnych, na których ogłaszano statuty. Poza synodami mógł i miał prawo ogłaszać sam lub wspólnie z kapitułą ustawy wynikające z potrzeb diecezji. KaŜdy biskup rezydencjonalny obowiązany był równieŜ do uczestniczenia w synodach prowincjalnych.

Do biskupa naleŜała równieŜ, w wyniku uzyskanego w średniowieczu privilegium jori, pełna władza sądownicza nad ogółem duchowieństwa, nad wiernymi w sprawach wiary, a takŜe w tych przypadkach, w których jedną ze stron skarŜonych lub skarŜących był duchowny. Zakres sądo-wnictwa biskupiego był więc szeroki. Zmniejszył się on znacznie dopiero na skutek uchwał sejmu, które w połowie XVI w. odebrały wyrokom sądów biskupich egzekucję starościńską. Dla sprawnego odbywania są-dów mieli biskupi osobnych urzędników, a głównie oficjałów i audytora. Do biskupa naleŜała teŜ egzekucja rozporządzeń zwierzchnich władz koś-cielnych (postanowienia kurii rzymskiej).

Liczniejsze jeszcze były obowiązki pastersko-administracyjne biskupa, a mianowicie czuwanie nad obyczajami kleru i wiernych, obsadzanie beneficjów, czynności związane z wykonywaniem władzy dyscyplinarnej nad klerem, nadzór nad majątkami kościelnymi w diecezji, inicjowanie i rozpatrywanie oraz zatwierdzanie wszelkich erekcji i fundacji, rozpa-trywanie i przedstawianie Rzymowi próśb o zastrzeŜone dyspensy, nadzór nad instytucjami kościelnymi, jak szkołami, szpitalami itp. Do pomocy w tych czynnościach mieli biskupi archidiakonów, wikariuszy generalnych, oficjałów i innych urzędników dworskich.

Z tytułu swego urzędu biskupi otrzymywali w doŜywocie diecezjalne dobra ziemskie (dobra stołowe biskupie). Byli teŜ często właścicielami rodzinnych majątków, rozporządzali więc bądź latyfundiami, bądź ma-jątkami skromniejszymi, ale zawsze pokaźnymi. Jako właściciele lub uŜytkownicy dóbr sprawowali w swych miastach i wsiach jurysdykcję świecką (patrymonialną), byli panami ludności poddańczej, normowali jej powinności i rozstrzygali zaistniałe spory. Z tej władzy płynęły rozlicz-ne zajęcia administracyjne i sądownicze, które biskupi sprawowali przez swych urzędników świeckich i duchownych.

Biskupi prowadzili równieŜ szeroką działalność polityczną, jako człon-kowie rady ksiąŜęcej i królewskiej, jako kanclerze lub podkanclerzowie dworu, powierzano im róŜne misje dyplomatyczne lub inne funkcje koś-cielne. Przykładem moŜe być osoba Andrzeja z Boryszowic, dostojnika kościelnego, arcybiskupa lwowskiego, a potem gnieźnieńskiego (1493, 1503—1510), który był generalnym kolektorem świętopietrza w Polsce

233

Page 239: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

z ramienia kurii rzymskiej w latach 1471—1475, potem zaś pełnił funkcję sekretarza królewskiego Kazimierza Jagiellończyka (1479—1486), biorąc w tym czasie udział w licznych misjach królewskich za granicą. On to uzyskał od cesarza Fryderyka III prawo mianowania notariuszy imperiali auctoritate2. Rozliczne godności świeckie biskupów kolidowały nieraz z obowiązkami rezydencji w granicach swojej diecezji.

KaŜdy biskup utrzymywał własny dwór (curia episcopalis), który był bezpośrednim organem jego władzy. Miał on takŜe prawo powoływania urzędów do zarządu diecezją i obsadzania ich urzędnikami z własnej no-minacji. W nielicznych przypadkach kapituła dawała na taką nominację swój konsens.

Urzędy ustalone w kurii biskupiej dzieliły się na dwie grupy. Do pierwszej naleŜały urzędy nadworne (officia curialia), do drugiej — urzędy zadworne, pozakurialne (officia postcurialid), przewidziane dla kościel-nych potrzeb diecezji i dzielące się na administracyjne i sądowe 3.

v Urzędy nadworne biskupie były wzorowane na dworach ksiąŜęcych i moŜnowładczych, a ich zadaniem było prowadzenie dworu biskupiego i spraw, którymi bezpośrednio zarządzał. Przy boku biskupa urzędowali więc: marszałek, kanclerz, kapelani, sędziowie, podskarbi, stolnik. Jedne z tych urzędów były obsadzane przez osoby świeckie, inne — przez du-chownych. Kanclerz, który był zawsze duchownym, prowadził sprawy ogólnoreprezentacyjne biskupa i kierował jego kancelarią, marszałek za-rządzał dworem i ceremoniałem dworskim, podskarbi od XIV w. miał nadzór nad majątkiem biskupim (poprzednio funkcję taką spełniał ordy-nariusz). Urzędami gospodarczo-skarbowymi kierowali starostowie (większe zespoły dóbr), wójtowie i sołtysi. W miastach reprezentowali władzę biskupa burgrabiowie i pisarze. Od połowy XV w., zgodnie z zaleceniem arcybiskupa gnieźnieńskiego, całością dóbr zawiadywał ekonom generalny (vicarius generalis in temporalibus), mianowany przez ordynariusza za zgodą kapituły katedralnej.

Do urzędów zadwornych naleŜały działy administracyjne i sądowe diecezji, kierowane przez archidiakonów oraz oficjałów i wikariuszy ge-neralnych; w zakresie władzy kapłańskiej pomocnikiem biskupa był sufra-gan (biskup sufragan). Władza wikariuszy i oficjałów kończyła się ze śmiercią biskupa, lub odejściem jego do innej diecezji4.

* I. Sułkowska-Kurasiowa, Polska kancelaria królewska w latach' 1447—1506, Wrocław—Warszawa 1967, s. 111—112; PSB, t. 2, s. 359—360.

3 S. Librowski, Wizytacje diecezji włocławskiej, cz. 1: Wizytacje diecezji kujawskiej i pomorskiej. T. 1: opracowanie archiwalno-źródłoznawcze. Z. 1: Wstęp ogólny do wizytacji. Arch. Bibl. Muz. Kość., t. 8, 1964, s. 55—59.

. 4H. E. Wyczawski, Wprowadzenie do studiów w archiwach kościelnych, Warszawa 1956, s. 56.

234

i J

Page 240: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Oba urzędy kurii biskupiej, nadworny i zadworny, prowadziły swą działalność za pomocą zorganizowanej kancelarii, w której narastały do-kumenty i akta poszczególnych urzędników, oraz ich organów zarządza-nia diecezją.

3. URZĘDY POZA REZYDENCJĄ BISKUPIĄ

Archidiakoni. W podziale administracji kościelnej archidiakonat był urzędem i jednocześnie godnością (prałatura w kapitule katedralnej lub kolegiackiej). W niektórych diecezjach podział na archidiakonaty nastąpił juŜ we wczesnym średniowieczu (np. gnieźnieńskiej, poznańskiej, krakow-skiej, wrocławskiej i włocławskiej), w innych w ciągu XIV—XVI w. Archidiakoni społeczni byli członkami kapituły katedralnej. RównieŜ ar-chidiakoni terenowi zasiadali początkowo we właściwych kapitułach ka-tedralnych. Później (XIII—XIV w.) przeszli do kapituł kolegiackich, jeŜeli takie były na terenie ich okręgu. Uprawnienia archidiakonów w pierwszej połowie XIII w. były dość szerokie, a ich władza odnosiła się do dziedziny administracyjnej archidiakonatu, miedzy innymi do spraw gospodarczych, wizytacyjnych i sądowych, pełnionych w imieniu biskupa, ale nie na pod-stawie władzy delegowanej przez biskupa, lecz płynącej z urzędu archidia-końskiego. Przyczyną tak duŜych uprawnień archidiakonów było niewątpli-wie znaczne rozbudowanie sieci parafialnej w XII i XIII w., co wymagało stałego nadzoru nad proboszczami, gdy w tym czasie biskupi odchodzili coraz bardziej od spraw duszpasterskich, zaabsorbowani sprawami ogólno-organizacyjnymi diecezji i sprawami politycznymi. NaduŜywanie swych uprawnień, głównie w stosunku do podwładnego i wizytowanego ducho-wieństwa, i niezadowolenie biskupów z zakresu i charakteru władzy ar-chidiakonów, doprowadziły w końcu XIII i w początkach XIV w. do ogra-niczenia władzy, głównie do czynności wizytatorskich. JuŜ w II pół. XIII w., niejako w przeciwwadze archidiakonów, powołano .do Ŝycia stanowisko ofi-cjałów (wikariuszów generalnych), którym oddano większość odjętej archi-diakonom władzy administracyjno-sądowniczej, a którzy sprawowali ją tylko z delegacji biskupa.

JednakŜe dla biskupów i diecezji archidiakoni mieli zawsze duŜe zna-czenie ze względu na przeprowadzane wizytacje diecezji. Funkcje te wy-magały od nich odpowiedniego przygotowania kanonicznego i prawniczego, dlatego od r. 1517 kuria rzymska zalecała, aby na stanowiska archidiako-nów powoływać doktorów, licencjantów lub magistrów prawa albo teologii. - Prawo kościelne nakazywało archidiakonom rezydencję przy katedrach, kolegiatach lub w siedzibie archidiakonatu. W siedzibie swego urzędu archidiakoni prowadzili prawdopodobnie własną kancelarię, w której na-rastały przede wszystkim akta wizytacji kościołów, jednakŜe ślady jej są uchwytne dopiero w XVI w. I w tym czasie kancelaria ta była niewiel-ka, prowadził ją przewaŜnie jeden notariusz. Akta wizytacji po określo-

235

Page 241: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

nym czasie archidiakon przekazywał osobiście lub za pośrednictwem kon-systorzy do kancelarii biskupiej5.

Oficjał i wikariusz generalny, oficjałowie okręgowi. Ustawodawstwo legackie wprowadziło w Polsce w drugiej połowie XIII w. urząd oficjała i wikariusza generalnego dla spraw duchownych, działającego przy bisku-pie (officialis et vicarius in spiritualibus), oddając tym nowym urzędnikom władzę administracyjną i sądowniczą w zastępstwie biskupów6. Obie funkcje sprawowała na ogół jedna osoba — oficjał, którego dobierał sobie biskup, przewaŜnie z grona kapituły katedralnej i to takiego, który po-siadał wyŜsze studia prawnicze. Były jednak wyjątki, np. w Krakowie w róŜnych okresach oba stanowiska obsadzano róŜnyimi osobami. Być moŜe, Ŝe oddziaływał tam przykład czeskiej organizacji kościelnej, gdzie np. w Pradze funkcji wikariusza nie łączono nigdy z funkcją oficjała. W XIII w. oficjałowie fungowali tylko w większych diecezjach; w miarę rozwijającej się organizacji sądownictwa kościelnego urzędy ich, konsystorze, działały w stolicy kaŜdej diecezji.

Jeszcze przed XV w. podzielono> terytoria diecezji na oficjałaty foralne, czyli okręgowe, których liczba kształtowała się w zaleŜności od potrzeb or-ganizacyjnych. W zasadzie, aŜ do końca XVI w., sieć oficjałatów okręgo-wych pokrywała się z diecezjalną siecią archidiakonatu. Na przykład w die-cezji poznańskiej istniały archidiakonaty i oficjałaty: poznański, śremski, pszczewski i czerski; w 1406 r. utworzono archidiakonat i oficjałat war-szawski. W archidiecezji gnieźnieńskiej, oprócz oficjałatu stołecznego w Gnieźnie, było 8 oficjałatów okręgowych; w diecezji krakowskiej było ich 13, a w diecezji włocławskiej nie było podziału na oficjałaty okręgowe i istniał tam tylko konsystorz stołeczny (generalny)7.

Na stanowisko oficjałów okręgowych biskupi powoływali najczęściej proboszczów kościoła parafialnego w siedzibie okręgu oficjalskiego dzieka-nów wiejskich, albo kanoników kapituł kolegialnych.

Władzę oficjałów określały po większej części statuty synodów pro-wincjalnych i diecezjalnych, a przede wszystkim akty nominacyjne. W zasadzie pokrywała się ona z zakresem władzy biskupa, który przelewał na oficjała w drodze nominacji swoje uprawnienia sądowe. Z tej przyczyny od wyroków oficjała nie moŜna było apelować do biskupa, lecz wprost do metropolity. Biskup mógł w kaŜdej chwili odebrać uprawnienia sądowe

8 S. Zachorowski, Rozwój i ustrój kapituł polskich w wiekach średnich, Kraków 1912, s. 192—200; S. Librowski, op. cłt., s. 60—66.

* O oficjałach i wikariuszach generalnych zob. S. Librowski, op. cit., s. 66— 69 oraz literatura tamŜe, s. 66, przyp. 375, a takŜe A. V e t u l a n i, Prawne stano-wisko oiicjalów biskupich w XV stuleciu, Stud. Hist. ku czci S. Kutrzeby, t. l, Kraków 1938, s. 488; A. T o m c z a k, Kancelaria biskupów włocławskich w okresie księgi wpisów (XV—XVIII w.), Toruń 1964, s. 24.

7 S. Librowski, op. cit., s. 72—75.

236

Page 242: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

oficjałowi i mianować innego sędziego. ś chwilą śmierci biskupa czynności oficjała automatycznie ustawały. JednakŜe i w okresie wakansu urząd oficjała był czynny, gdyŜ wybrany przez kapitułę administrator diecezji z reguły 'mianował oficjała na okres do objęcia diecezji przez nowego bi-skupa. Wyjątkowo tylko w okresie wakansu mianowała oficjała sama ka-pituła. Co do uprawnień oficjała, to — jak powiedziano — biskup przele-wał nań aktem nominacyjnym swoje uprawnienia sądowe, pozostawiając jednak do swojej wyłącznej kompetencji niektóre rodzaje spraw, zwłaszcza większej wagi. Zakres rezerwacji był zaleŜny nie od prawa, lecz od woli biskupa, dlatego teŜ w akcie nominacyjnym oficjała wymieniano te spra-wy, które były wyjęte spod jego jurysdykcji. Biskup zatrzymywał prze-waŜnie sprawy karne prałatów i kanoników kapituły katedralnej oraz sądownictwo w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przekra-czała określoną przez biskupa kwotę. W kompetencji biskupa leŜało rów-nieŜ mianowanie i odwoływanie oficjałów okręgowych. Ci ostatni byli urzędnikami sądowymi, a przy tym mieli pewne uprawnienia administra-cyjne, ale zakres ich uprawnień byt wyŜszy od tych, jakie posiadał oficjał generalny. W akcie nominacyjnym oficjała okręgowego określano dokładnie udzielone mu przez biskupa uprawnienia (jacultates). Poza jego uprawnie-niami były np. sprawy beneficjalne, sprawy większej wagi, w których oficjał przeprowadzał tylko odpowiednie dochodzenia, całość sprawy prze-kazując do decyzji oficjała generalnego. W sprawach sporów małŜeńskich rozpoczynał proces bez moŜności wyrokowania, gdyŜ wynik w tej materii naleŜał do biskupa lub oficjała generalnego.

(Oficjałowie prowadzili własne kancelarie (konsystorze), w których za-łatwiali sprawy leŜące w ich kompetencji, przy czym kancelaria oficjała generalnego załatwiała szeroki zakres spraw odnoszących się do admini-stracji i sądownictwa diecezji i była bardziej rozbudowana w XIV i XV w. niŜ kancelaria dworu biskupiego. Kancelarie oficjałów okręgowych nie-wątpliwie miały mniejszy zakres spraw i były mniej rozbudowane niŜ kan-celaria oficjała generalnego. Akta powstałe w tych kancelariach były prze-chowywane przy miejscowym konsystorzu.

Dziekani w XIII—XV wieku. Na czele okręgów dekanalnych diecezji, utworzonych w XIII w., stali dziekani zwani wiejskimi lub foralnymi (decani foranei), w odróŜnieniu od dziekanów katedr i kolegiat (prałatów). NaleŜeli oni do niŜszych funkcjonariuszy biskupa i podlegali archidiako^ nom i oficjałom (przez nich teŜ byli wizytowani). Jednocześnie dziekani byli przełoŜonymi kleru parafialnego i wykonywali nad nim jurysdykcję (m. in. przez Wizytacje). Dziekanów powoływali 'biskupi, byli oni przewaŜ-nie proboszczami parafii leŜącej w siedzibie dekanatu.

Do obowiązków dziekanów naleŜała dobra znajomość podwładnego du-chowieństwa, którą zdobywali w częstych wizytacjach, organizowanie przynajmniej raz w roku kongregacji dekanalnych (synody dekanalne),

237

Page 243: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

głównie dla dokształcania kapłanów i radzenia o wspólnych sprawach de-kanatu lub diecezji. Do dalszych ich obowiązków naleŜało przesyłanie du-chowieństwu na terenie dekanatu rozporządzeń: biskupa, archidiakona i oficjała, wprowadzanie proboszczów na beneficja, zachęcanie ich do uisz-czania opłat na rzecz kościoła i państwa, a takŜe opieka nad chorymi kapła-nami.

Dziekani mieli obowiązek składać biskupowi roczne sprawozdania o stanie swoich dekanatów.

Urzędy dziekańskie równieŜ miały swoje kancelarie, jednakŜe ślady ich działalności nie sięgają nawet wieku XV, są o wiele późniejsze (XVII— XVIII w.) 8.

Proboszczowie. NajniŜszym ogniwem w organizacji diecezji była para-fia. Proboszcz parafii (plebanus, parochus) zwany początkowo rektorem, przy swych licznych obowiązkach duszpasterskich i administrowania ma-jątkiem parafii miał prawo prowadzenia kancelarii i posiadał pieczęć para-fii. JednakŜe o działalności kancelaryjnej parafii, jeśli nawet istniała od XIII w. tak jak sugeruje S. Librowski, brak wszelkich danych 9. Dopiero od XVI w. spotkać moŜna pierwsze akta i księgi parafialne, a obowiązek pro-wadzenia ksiąg metrykalnych, wprowadzony prawem tryndeckim stał się początkiem systematycznej działalności kancelarii parafialnych.

Kapituły katedralne i ich organizacja. Pierwsze kapituły polskie były niewątpliwie związane z regułą kanoniczną. Wkrótce jednak samodzielność majątkowa kapituły, która rozwijała się dzięki nadaniom ksiąŜęcym, zmie-niła stosunek całkowitego podporządkowania kapituły biskupowi. Samo-dzielność ta uwalniała wprawdzie biskupa od nadawania kanonikom bene-ficiów z własnych majątków, ale teŜ zmniejszała zaleŜność kapituły od biskupa 10. Dokumenty 7 drugiej połowy XIII w. rysują organizację tej instytucji, która równolegle z ustalaniem się urzędów i godności kapitul-nych zyskiwała prawo zapewniające jej charakter samorządowy. Jedno-cześnie biskup zachował nadal wszelkie swe uprawnienia, tak np. mająt-kiem swym rozporządzał bez zasięgania konsensu kapituły, ale nie mógł go bez tegoŜ konsensu alienować. W drugiej połowie XIII w. rozwój orga-nizacji diecezji doprowadził do zrównania .obowiązków kapitulnych i obo-wiązków biskupich w Polsce z podobnymi uprawnieniami i obowiązkami, jakie panowały w Europie Zachodniej. W .początkowym okresie (do końca XII w.) kapituły w Polsce były podporządkowane biskupowi i ich rola w zarządzaniu diecezją była niewielka.

8 H. E. Wyczawski, op. cii, s. 33—34. 9 S. Librowski, op. cii, s. 79. Inne stanowisko zajmuje H." E. Wyczawski,

op. cit, s. 65. 10 S. Zachorowski, op. cit., Kraków 1912, s. 37—58; W. Abraham, Po

czątki biskupstwa i kapituły katedralnej w Krakowie, Rocz. krak., IV, 1900, s. 177 i nn; S. Librowski, op. cit., s. 86—94.

238

Page 244: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Od czasów papieŜa Aleksandra 111 praWo powszechne wzięło w opiekę i popierało kapituły, traktując je jako składową część rządu diecezją. W tym czasie zreformowano takŜe polskie kapituły, głównie dzięki oŜywionym stosunkom jakie łączyły Polskę z papiestwem (legaci papiescy), a to w kie-runku stworzenia z nich czynnika współrządzącego z biskupem. Co do wzo-rów obcych, które niewątpliwie istniały, to działały tu zarówno wpływy z okolic nadreńskich, z biskupstw niemieckich, jak i wpływy francuskie u

wzorowane głównie na przykładzie organizacji tamtych urzędów kapitul-nych.

Od XIII aŜ do XV w. kapituły miały swoją określoną organizację. KaŜ-da kapituła katedralna składała się z prałatów (praelati — urzędnicy kapi-tuły) i z kanoników, w skład których wchodzili, poza klerem świeckim, rów-nieŜ niektórzy opaci.

Wśród prałatów kolejne miejsce zajmowali: prepozyt, dziekan, archi-diakon, scholastyk, kustosz, kantor.

Od I pół. XIV w. kapituły gnieźnieńska i poznańska posiadały siódmego prałata — kanclerza, do którego obowiązków naleŜało kierownitcwo kancelarią, archiwum i biblioteką kapitulną. Od XV w. urząd taki pojawia się w innych kapitułach, takŜe kolegiackieh.

Liczba kanoników generalnych w kapitułach była róŜna. Wahała się, poczynając od XIII aŜ do XV w., od 21 do 39: tylu kanoników liczyła ka-pituła wrocławska w XV w. (w XIII w. było ich 21),

Z funkcją kanonika łączyła się posiadana przezeń prebenda; w począt-kowym okresie (XII—XIII w.) oznaczała stypendium kanonika „ze wspólne-go majątku kapituły, z czasem (XIII—XV w.) prebendy stały się samodziel-nymi beneficjami, którymi kaŜdy z kanoników zarządzał we własnym zakresie jako doŜywotnim majątkiem. Kapituła miała równieŜ majątek wspólny, którym administrował z jej ramienia prokurator. Wśród mate-riałów kancelaryjnych kapituł dokumenty i akta majątkowe stanowią bo-gaty materiał źródłowy. Proces podziału własnego majątku biskupa i wła-snego majątku kapituły dokonujący się w XII w., niekiedy ulegał nawet znacznemu opóźnieniu, co jednak nie hamowało rozwoju cech korporacyj-nych kapituł. Dla przykładu moŜna podać, Ŝe w diecezji poznańskiej roz-dział obu majątków został prawnie zalegalizowany dopiero w czasie rządów biskupich Andrzeja Zaremby w roku 1298 (KDW II 780).

Z końcem XII i w początkach XIII w. pojawili się w kapitułach kate-dralnych wikariusze, których obowiązki polegały na wyręczaniu kanoni-ków i prałatów w niektórych funkcjach. Rosnący zakres funkcji wikariu-szy znajduje odbicie w ich tytułach. I tak subcustos spełniał obowiązki zwią-zane z zarządzaniem skarbcem, rector scholarum lub magister puerorum pełnił obowiązki za scholastyka (przykładowo: KDM II 380, KKKr I 64,

11 S. Z a c h o r o w s k i, op. cit., s. 70—79; T. S i l n i c k i, Wpływy francuskie na kościół polski w XI i XII wieku, Przegl. Teolog., 1926; tenŜe, Rola dziejowa kościoła polskiego na Śląsku w wiekach XI—XIII, Katowice 1935, s. 33.

239

Page 245: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

KDW Iii 1360). Wikariusze byli instytuowani przez kapituły, wynagradza-nie zaś za swe prace otrzymywali od kanoników na zasadzie beneficjów. Dochody te były jednak raczej skromne. Dla gospodarki majątkowej oraz dla celów administracyjnych i dyscyplinarnych wikariusze tworzyli osobną korporację (z dziekanem na czele), podległą nadzorowi kapituły (np. ju-rysdykcja dyscyplinarna)12.

Kapituła odbywała posiedzenia zwyczajne (partykularne) jeden raz w tygodniu. Na posiedzeniach tych rozpatrywano sprawy toieŜące mniej-szej wagi, a sprawy powaŜniejsze tylko wówczas, gdy zwłoka groziła szkodą (Ulanowski, A.C. 1-1387 r. 1509). M. in. udzielano na nich konsensu biskupowi, wybierano posłów (przedstawicieli) na synody, zjazdy, misje do króla, rozsądzano spory między kanonikami, lub kanonikami i świeckimi, sądzono kanoników w drodze dyscyplinarnej, załatwiano sprawy wcho-dzące w zakres uprawnień kapituły oraz sprawy .związane z administracją majątku kapitulnego. Biskupowi przysługiwało prawo uczestniczenia w posiedzeniach, o czym mówią źródła zarówno XIII jak i XV w. (np. KKKr I 7'6{1273), Ulanowski, A. C. I nr 1436, 1517, 1593, 1716, 1731). Z posiedzeń sporządzano protokoły obrad, które zachowały się w archi-wach kościelnych od początku XV w. Być moŜe, Ŝe były prowadzone wcześniej.

Raz, dwa lub trzy razy w roku kapituła odbywała posiedzenia gene-ralne (capitula generalia), na których rozpatrywano sprawy ogólne kapi-tuły i diecezji. Wprowadzenie posiedzeń generalnych 'było podyktowane faktem, Ŝe ze względu na róŜne czynności kanoników nie zawsze wszyscy brali udział w posiedzeniach partykularnych. Dla omawiania więc spraw w pełnym gronie członków kapituły odbywano w terminach z góry okre-ślanych, przewaŜnie wybierając dni odpustowe katedry lub święta patro-nów diecezji, posiedzenia generalne, na których obecność wszystkich pra-łatów i kanoników była obowiązkowa. Początków posiedzeń generalnych naleŜy szukać w II pół. XIII w.

Terminy posiedzeń generalnych kapituły są o tyle istotne, Ŝe na nich^ teŜ wystawiano dokumenty biskupie z konsensem kapituły. W Gnieźnie np. odbywały się dwa razy w roku posiedzenia: 23 kwietnia (w dniu mę-czeństwa św. Wojciecha) i 14 września (PodwyŜszenie KrzyŜa). W Poznaniu były równieŜ dwie kapituły generalne: 29 czerwca (w święto patronów Piotra i Pawła) oraz 11 listopada (św. Marcina). W Krakowie odbywały się . trzy posiedzenia generalne rocznie: 2 lutego (Oczyszczenie NMP), 8 maja_ (dzień męczeństwa św. Stanisława biskupa) i 29 września (św. Michała). W Płocku dwie kapituły generalne zbierały się 2 lutego i 8 września (Oczy-szczenia i Narodzenia NMP), we Włocławku równieŜ dwa razy w roku: 6 stycznia (święto Trzech Króli) i -15 isierpnia (Wniebowzięcie NPM)13.

12 S. Z a c h o r o w s k i, op. cit., s. 91—93. 13 TamŜe, s. 167—171; zob. kalendarze diecezji: Chronologia polska, pod red.

B. Włodarskiego, Warszawa 1957, s. 134—184.

240

Page 246: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W posiedzeniach generalnych kapituły biskup uczestniczył z urzędu. Ma-teria załatwianych spraw była podobna do tych, które rozpatrywano na posiedzeniach zwyczajnych, tyle Ŝe zajmowano się waŜniejszymi z nich. Rozpatrywano na nich szczególnie: zmiany statutów wydanych poprzednio przez kapitułę lub uchwalano nowe, sądzono sprawy karane klątwą, od-bierano sprawozdania ze stanu majątku od prokuratorów, stawiano spra-wy związane z zarządem majątku. W związku z rosnącą liczbą spraw, któ-re powinny były być przedmiotem obrad synodalnych, wiele spraw było załatwianych na kapitułach generalnych.

Z biegiem czasu, gdy sprawy i interesy kapituły rozrastały się, zaś urzędy (prałatury) zamieniały się jedynie w tytularne godności, kapituły stanęły wobec konieczności powołania stałych urzędników wyŜszych, któ-rzy pełniliby właściwe funkcje i zapewnili stały bieg sprawom.

NiezaleŜnie bowiem od istnienia stanowisk wikariuszy, którzy prze-waŜnie wypełniali czynności liturgiczne w kapitułach, powstała ko-nieczność prowadzenia czynności kancelaryjnych, rejestratorskich i admi-nistracyjnych. Sytuacja taka wytworzyła się później niŜ w początkach XIV w. Przypuszczać moŜna, Ŝe w okresie wcześniejszym kapituła korzy stała z pomocy urzędników kancelarii biskupich (np. przy wystawianiu do kumentów, prowadzeniu korespondencji itp.).

Sprawy kapituły katedralnej dotyczyły zarówno jej samej jako kor-poracji, jak teŜ poszczególnych jej członków, i obejmowały szeroki zakres zagadnień, wynikający ze stosunku do biskupa, udziału w ogólnopolskim Ŝyciu kościelnym i państwowym, zarządu majątkiem własnym z wykona-niem sądownictwa patrymonialnego nad ludnością poddańczą w dobrach kapitulnych, załatwiania spraw personalnych członków kapituły, spraw dyscyplinarnych, brania udziału w synodach diecezjalnych i prowincjal-nych. Wszelkie te sprawy załatwiano kolegialnie na posiedzeniach zwy-czajnych lub generalnych, albo teŜ zlecano ich załatwienie poszczególnym członkom, Ŝądając sprawozdania z wykonania zleceń. Z tych teŜ względów kapituły katedralne prowadziły dla swych potrzeb, nie później niŜ od koń-ca XIII w., osobną kancelarię. W ciągu późnego średniowiecza (XIV— XV w.) w kapitułach, które nie posiadały kanclerza, sprawami kancelarii zajmował się stojący na czele kapituły prałat — prepozyt (lub dziekan), który przewodniczył posiedzeniom i zarządzał wspólnym majątkiem kor poracji. Dokumenty, księgi i akta wytwarzane w toku działania kapituł były przechowywane w archiwach kapitulnych (w katedrach), przewaŜnie pod opieką kustosza.

Kapituły kolegiackie i ich organizacja. Obok kapituł katedralnych istniały przy waŜniejszych kościołach w terenie liczne kapituły kolegiackie. W róŜnych diecezjach liczba ich była róŜna, np. do końca XV w. w archi-diecezji gnieźnieńskiej było ich 6, poznańskiej — 7, wrocławskiej — 9,

Dyplomatyka — 16 . 241

Page 247: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

włocławskiej i płockiej — po S, W Warmińskiej — 1. Kapituły kolegiacktó były majątkowo uboŜsze niŜ kapituły katedralne 14.

Ustrój kapituł kolegiackich był podobny jak katedralnych, jako kor-poracje kościelne miały swoje statuty. W omawianym okresie w skład kapituły kolegiackiej wchodzili: prepozyt, dziekan, archidiakon, kustosz, często, ale nie zawsze scholastyk, kantor. Kapituły te odbywały jeden lub dwa razy do roku sesje generalne, a rzadko partykularne.

Zaledwie kilka kolegiat prowadziło szeroki zakres spraw, a majątek ich był pokaźny. Do tych naleŜały kolegiaty w Kaliszu, Łęczycy, Łowiczu i w Sandomierzu. Ich urządzenia kancelaryjne niewiele róŜniły się od ka-tedralnych. Miały prokuratora i stałego pisarza. W kolegiatach małych i ubogich trudno mówić o istnieniu zorganizowanej kancelarii. Jednemu z kanoników powierzano wąskie w zakresie funkcje prokuratora, zaś pi-sarza zatrudniano tylko dorywczo; najczęściej pełnił te funkcje jeden z kanoników.

Wizytacje diecezjalne, Do obowiązków i uprawnień biskupów naleŜało przeprowadzanie wizytacji kościelnych. Obowiązki te wypełniał biskup sam, lub teŜ od XVI w. upowaŜnieni przez niego wizytatorzy (przede wszystkim urzędowi: archidiakoni i dziekani). Wizytacje w Polsce praw-dopodobnie odbywały się, podobnie jak w całym kościele katolickim, od wczesnego średniowiecza, ale pierwsze ich ślady pochodzą z początków XII w.; w dokumencie papieŜa Innocentego III z 1207 r. (KDW I 45) znaj-dujemy zalecenie, aby ksiąŜęta i duchowieństwo polskie naleŜycie przyj-mowali archidiakonów wizytujących probostwa i wypłacali daninę kate-dralną. Z wielu wzmianek źródłowych moŜna wnosić, Ŝe instytucja wizy-tacji w Polsce była bardzo rozwinięta przed soborem trydenckim (1545—1563), który zajął się zreformowaniem systemu ich prowadzenia.

Poczynając od synodu prowincjalnego w Sieradzu w 1233 r. na któ-rym arcybiskup Pełka wydał m. in. przepisy o wizytacjach (KDW I 150), na poszczególnych synodach legackich i prowincjalnych stały na porządku obrad sprawy reformy wizytacji, zakresu obowiązków wizytatorów, oraz walki z naduŜyciami i zaniedbaniami archidiakonów wizytujących określo-ne parafie i dekanaty 15. Wizytacje parafii naleŜało przeprowadzać corocznie i wiązały się one z synodami, na których biskupi wydawali dekrety powizytacyjne (reformacyjne).

Z punktu widzenia zasięgu terytorialnego wizytacji obejmowały one

14 Kościół w Polsce, t. I, Średniowiecze, J. Szymański, s. 204—206. 15 S. Libr owsk.i, op. ci'Ł, s. 104—106, por. teŜ Antiąuissimae constitutiones sy-

nonedales provinciae Gnesnis, wyd. R. Hubę, 1856, s. 42—221; Statuty synodalne z XIII i XIV wieku do statutu z r. 1406, wyd. A. Z. Helcel, Starodawne prawa polskiego pomniki, t. I, 1856, s. 352—404, passim. Przy opisie charakteru, rodzajów i sposobu przeprowadzania wizytacji korzystano z pracy S. D i b r o w s k i e g o, op. cit. (Wizy tacje diecezji włocławskiej, Wstęp ogólny), s. 110—132.

242

Page 248: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

katedrę, kolegiaty, całą diecezję, archidiakonat, dekanat, parafię, pojedyn-cze kościoły, kaplice, a takŜe szkoły, szpitale i przytułki prowadzone przez kościół.

Sposób przygotowania i przeprowadzenia wizytacji ustalano zgodnie z przepisami liturgicznymi i prawnymi. Przepisy po soborze trydenckim przewidywały trzy fazy działania: 1) akcję poprzedzającą, 2) samą wizyta-cję, 3) epilog wizytacji. Być moŜe, Ŝe i w okresie XIII—XV w. kształtowały się one w najogólniejszych zarysach podobnie. Do akcji poprzedzającej naleŜała zapowiedź z podaniem terenu i terminu jej przeprowadzenia, wy-1

znaczenie przez biskupa wizytatorów, wydanie artykułów wizytacyjnych (instrukcji). Z przebiegu wizytacji prowadzono niewątpliwie od początku XVI w. protokół.

Przepisy wizytacyjne lub kwestionariusze przeprowadzanych „wizytacji (articuli, exhortatio, formulare, instructio, ordo... msitationis) były prze-chowywane w kancelarii, a potem w archiwum biskupim. W kancelariach dekanalnych mogły znajdować się odpisy protokołów wizytacji dziekań-skich.

Synod diecezjalny. Do organów zarządzających diecezją naleŜały ja-ko ciało kolegialne synody diecezjalne, czyli zebrania kleru diecezjalnego, zwoływane przez biskupa dla omawiania spraw i potrzeb diecezji i wier-nych. Jednym z głównych i stałych zadań synodów diecezjalnych było przystosowanie zarządzeń powszechnego i prowincjalnego prawa ko-ścielnego do warunków miejscowych 16. O treści spraw, które były przed-miotem obrad synodów diecezjalnych i o przebiegu samych obrad po-wiedziano wyŜej. NaleŜy tylko dodać, Ŝe z synodem łączyły się najczęściej wizytacje kościołów i parafii, które zgodnie z obowiązującymi normami naleŜało przeprowadzać przed jego zwołaniem. Synod nie posiadał kan-celarii.

LITERATURA

W. Abraham, Organizacja kościola w Polsce do polowy wieku XII, wyd. l, Lwów 1893 (wyd. 3 — T. S Unickiego, Poznań 1962).

TenŜe, Privilegium fori duchowieństwa w ustawodawstwie kościola polskiego w XIII wieku, Collect. Theol., t. 17, 1936.

TenŜe, Studia krytyczne do dziejów średniowiecznych synodów prowincjalnych Kościola Polskiego. Stud. i mater. do historii ustawodawstwa kościelnego w Polsce, nr 5, Kraków 1917.

J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski, t. l do połowy XV wieku, Warszawą 1965, s. 130—134, 163—165, 230—240, 426^131.

J. B a s z k i e w i e z, Prawo rzymskie i kanoniczne w kulturze Polski. Historia kultury średn. w Polsce, IX Powsz. Zjazd Hist. Polsk. Referaty, Warszawa 1963, s. 63—103.

16 S. L i ta r o w s k i, op. cit., s. 80 i przyp. 536.

243

Page 249: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

K. § u c z e k, Pierwsze biskupstwa w Polsce, Kwart hist. R. 52, 19Ś8, z. ś, s. 169—209.

J. F i j a ł e k, Średniowieczne ustawodawstwo synodalne biskupów polskich. śycie i obyczaje kleru w Polsce średniowiecznej na tle ustawodawstwa synodalnego, Kraków 1914.

1. Grabowski, Notariusze w ustawodawstwie kościelnym, Collect. Theol., t. 16, 1935.

T. Gromnicki, Synody prowincjonalne oraz czynności niektórych funkcjo-nariuszów apostolskich w Polsce do 1357, Kraków 1885.

J. K ł o c z o w s k i, Vita communis kleru w XI—XII wieku, Roczn. hum., t. 10, 1961, z. 2, s. 5—40.

B. K u m o r, Początki organizacji dekanalnej na ziemiach polskich. Roczn. teol.-kanon., t. 7, 1961, z. 2, s. 89—101.

G. L a b u d a, Początki diecezjalnej organizacji kościelnej na Pomorzu i Kuja-wach w XI i XII wieku, Zapiski TNT, R. 33, 1968, z. 3, s. 361—402.

S. L i b r o w s k i, Kapituła katedralna włocławska. Zarys dziejów i organizacja, Stud. Histor. — Eclesiastica, t. 5, 1949.

TenŜe, Kapituły kolegiackie dawnej diecezji gnieźnieńskiej, Arch. Bibl. Muz. Kość., t. l, 1959, s. 167—169.

TenŜe, Wizytacje diecezji włocławskiej. C z. 1. Wizytacje diecezji kujawskiej i pomorskiej, t. l, Opracowanie archiwalno-źródłoznawcze, z. 1: Wstęp ogólny do wizy-tacji, Arch. Bibl. Muz. Kość. t. 8, 1964, s. 5—186.

TenŜe, Źródła do wewnętrznych dziejów kościoła w Polsce w rękopiśmiennych zbiorach kościelnych, tamŜe, t. 7, 1963, ś. 77—93.

S. M i k u c k i, Mianowanie notariuszy publicznych imperiali auctoritate w die-cezjach krakowskiej i lwowskiej w XV w., Stud. hist. ku czci S. Kutrzeby, t. 2, 1938.

TenŜe, Początki notariatu publicznego w Polsce, Przegl. hist., t. 34, 1937—1938, s. 10—26.

M. Morawski, Synod diecezjalny w dawnej Polsce, Włocławek 1937, Ate-neum Kapł., t. 39.

TenŜe, Synod prowincjonalny prowincji gnieźnieńskiej w dawnej Polsce, Włocławek 1935, Ateneum Kapł., t. 35—36.

S. A. O l c z y k, Sieć parafialna biskupstwa warmińskiego do roku 1525, Tow. Nauk. KUL, Lublin 1961, Prace Inst. Geogr. Hist. t. 2.

Organizacja Kościoła, IV, Polska opr. J. Szymański, Słownik StaroŜ. Słów. t. 3 cz. 2, s. 508—511, tam teŜ literatura dot. wizytacji kościoła w Polsce od końca XII wieku.

T. S i l n ł c k i, Ordo visitationis z początku XV w., Księga pam. ku czci O. Bal-zera, t. 2, Lwów 1925, s. 465—477.

TenŜe, Organizacja archidiakonatu w Polsce, Studia nad historią prawa pol-skiego, t. 10, 1927, z. 2.

TenŜe, Rola dziejowa kościoła polskiego na Śląsku w wiekach XI—XIII, Katowice 1935.

TenŜe, Wpływy francuskie na kościół polski w XI—XII loiefcu, Przegl. Teolog. 1926.

P. Szafran, Rozioój średniowiecznej sieci parafialnej w Lubelskiem, Tow. Nauk. KUL, Lublin 1958, Praca Inst. Geogr. Hist., t. 1.

J. Szymański, Biskupstwa polskie w wiekach średnich, organizacja i funk-cje [w:] Kościół w Polsce, t. l, Średniowiecze, z Serii: Studia nad historią kościoła katolickiego w Polsce, pod red. J. Kłoczowskiego, Kraków 1968.

TenŜe, Piętnaście lat badań nad dziejami polskich kapituł katedralnych i ko-legiackich (1945—1960), Zesz. Nauk^ KUL, R. 5, 1962, nr l (17), s. 89—115.

244

Page 250: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

A. T o m c z a k, Kancelaria biskupów wloclawskich w okresie księgi wpisów (XV—XVIII w.), Toruń 1964, szczeg. s. 17—79.

A. Yetulani, Początki aficjalatu biskupiego w Polsce „Nova Polonia Sacra" t. 3, 1934 s. 1—56.

TenŜe, Prawne stanowisko oficjalów biskupów w Polsce w XV stuleciu, Stud. Hist. ku czci S. Kutrzeby, Kraków 1938.

TenŜe, Z badań nad znajomością powszechnego prawa kanonicznego w Polsce w XVIII w. [w:] Studio z dziejów kultury polskiej, 1949.

H. E. W y c z a w s k i, Wprowadzenie do studiów w archiwach kościelnych, Warszawa 1956.

S. Zachorowski, Rozwój i ustrój kapituł polskich w wiekach średnich, Kraków 1912.

TenŜe, Synody diecezjalne w latach 1423—1427. Studia z historii prawa ko-ścielnego i polskiego, Kraków 1917, s. 79—148.

Zob. teŜ poszczególne hasła: Encyklopedia kościelna podług teologicznej encyklo-pedii Wetzera i Weltego, z licznymi jej dopełnieniami, Wyd. M. Nowodworski (i inn.) t. 1—33, Warszawa—Płock—Włocławek 1873—1933.

4. KANCELARIE BISKUPIE W POLSCE XIII—XV W.

Kancelaria dworu biskupiego. Dwór biskupa (curia episcopalis) był urzędem, w którym koncentrowały się wszelkie agendy biskupa i jego urzędników. Do zadań tego urzędu naleŜały równieŜ funkcje notarialne i wszelkie czynności kancelaryjne. Nazwa cancellaria pojawiła się w ter-minologii kościelnej dopiero w końcu XIII w.17, jednakŜe czynności kancelaryjne i idące z nimi w parze zorganizowanie ośrodków pisarskich na polskich dworach biskupich sięgają swymi początkami ostatnich dziesiątków lat XII w. Od XIV w. nazwy kancelarii uŜywano na dworach biskupich dość powszechnie. Od swych początków kancelarie biskupie zajmowały się sporządzaniem dokumentów, redagowaniem ustaw i prze-pisów prawa kościelnego, pisaniem listów. Niekiedy teŜ przechowywał; w swoim archiwum przywileje i inne akty, dotyczące biskupstwa. Tę ostatnią czynność, mianowicie gromadzenie w archiwum dokumentacji działalności prawnej biskupstwa, przeję ły na siebie nie później niŜ w XV w., zaś w Poznaniu i Włocławku przypuszczalnie w XIII w., kapi-tuły katedralne. W miarę wzrostu agend biskupich oraz pod wpływem wzorów organizacyjnych kancelarii europejskich, polskie kancelarie zaczęły prowadzić księgi swoich czynności. Księgi te, zaprowadzone we wszystkich kancelariach diecezji w XV w., były przede wszystkim ko-piarzami dokumentów ekspediowanych z kancelarii, kopiarzami doku-mentów oblatowanych (przedstawionych do wpisu do "ksiąg urzędowych kancelarii) względnie dokumentów transumowanych (zatwierdzonych) przez kancelarię, wreszcie pozwów, dekretów i wyroków sądu biskupiego1. W tej formie prowadziły kancelarie swe księgi aŜ do XIX w. Urzędy

17 Dok. Jakuba, arcybiskupa gnieźnieńskiego z r. 1296 (niepubl. Kraków, Bibl. PAN, Teki Majkowskiego, rkp. 3508).

245

Page 251: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

rozbudowanej kurii biskupiej: nadworny — zorganizowany dla prywat-nych potrzeb biskupa ogólnych i gospodarczo-skarbowych, oraz za-dworny obejmujący całokształt spraw naleŜących do kurii biskupiej w pojęciu kościelnym i patrymonialnym18, znajdowały pełne odbicie swej działalności w dokumentacji narastającej w kancelarii biskupiej. Z tytułu czynności nadwornych prowadzono w niej korespondencję

urzędową i prywatną biskupa, przygotowywano materiały związane z jego działalnością polityczną oraz całokształt spraw gospodarczo-skarbowych majątku biskupstwa. JuŜ od XIII w. 'kancelaria załatwiała sprawy związane zarządem majątku, obrotem ziemią, a od pół. XV w. dokumentację zwianą z czynnościami ekonoma generalnego, który zawiadywał całością dóbr biskupich.

W kancelarii koncentrowały się równieŜ sprawy wynikające z działal-ności urzędów zadwornych. Załatwiano więc w niej sprawy organizacyjno--administracyjne, ustawodawcze i sądowe. W pierwszym okresie organizacji kancelarii biskupich (XIII w.) były one sekretariatem i notariatem biskupa oraz działających w jego imieniu urzędników, z czasem stały się one odbiciem spraw sądowych. Pomimo istnienia urzędów sądowych ofi-cjalskich biskup mógł z urzędu powoływać przed swoje forum kaŜdą sprawę, równieŜ strony miały swobodę wnoszenia przed sąd biskupi spraw, które w zasadzie leŜały w kompetencji oficjałów. Sąd biskupa był ponadto ostatnią instancją dla sądów patrymonialnych w dobrach stołowych. JNiektórzy biskupi, jak krakowski i wrocławski, sprawowali w swych księstwach takŜe, jako instancja najwyŜsza, sądownictwo pań-stwowe. Co do arcybiskupa-metropolity, to zanoszono do niego apelacje od sądów biskupich i oficjalskich ze wszystkich diecezji w metropolii. Tak więc przede wszystkim sądownictwo biskupie potrzebowało w XIV i XV w. dobrze funkcjonującej kancelarii, niezaleŜnie od tego, Ŝe charakter kancelarii sądowych miały takŜe kancelarie konsystorskie. Czynności sądowe wykonywano in curia z udziałem samego biskupa, lub teŜ przez przez jego urzędników sądowych, tj. przez sędziów delegowanych i audy-torów. PoniewaŜ sądownictwo biskupie mieściło się w ramach prawa ka-nonicznego, regulującego całokształt sądownictwa kościelnego, kancelaria biskupia musiała przestrzegać ogólnych przepisów tego prawa i upo-dobniała się pod tym względem do innych kościelnych instytucji sądowych. Całość sądownictwa biskupiego in curia, o którym powiedziano wyŜej, obsługiwała kancelaria curiae episcopalis.

PoniewaŜ biskupi z tytułu swych róŜnorodnych zadań i godności (wi-zytacje, synody diecezjalne i prowincjonalne, sprawy gospodarcze, dzia-łalność polityczna, wymagająca wyjazdów na sejmiki, sejmy, zjazdy itp.), nie rezydowali w siedzibie biskupstwa a przebywali w róŜnych miejscach diecezji, a czasem i poza jej granicami, ich dwór (kuria) był urzędem ru-

18 H. E. Wyczawski, Wprowadzenie do studiów..., s. 56; S. Librowski, op. cit., s. 55—56.

246

Page 252: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

chomym, zaś kancelaria wędrująca za biskupem miała przy sobie bieŜącą dokumentację, przyjmowała i wystawiała dokumenty. Mimo tego" systemu, tok prac w kancelariach biskupich nabrał cech stałości i juŜ od XIII w. poziom ich organizacji był wysoki. Właściwymi urzędnikami kancelarii kurii byli notariusz lub protonotariusz kurii, kanclerz, notariusze i pisarze. Kierownikiem kancelarii biskupiej był kanclerz, a z prawa kanonicznego notariusz. Rola kanclerza w kancelarii biskupiej nie jest dostateczr: w nauce polskiej wyjaśniona i zapewne w róŜnych okresach była rói.aa. W XIII w. i początkach XIV w. kanclerz kierował niewątpliwie czynnościami kancelaryjnymi, redagował niekiedy dokumenty i wpływał na tok i system prac kancelarii. Z czasem jednak rola jego wzrosła do roli do- ' radcy przy boku biskupa. ChociaŜ średniowieczne prawo kościelne nie znało urzędu kanclerza, jednakŜe juŜ w pół. XIII w. w Polsce występował na tym stanowisku kanclerz, zwłaszcza w diecezjach dobrze uposaŜonych (np. kanclerz biskupa poznańskiego Boguchwała, Piotr w r. 1240), kanclerz arcybiskupa Pełki, Janusz (od 1232 do r. 1252). Praktyka powierzania prac notarialnych kanclerzom nadwornym była tak powszechna, Ŝe niektóre polskie synody zajmowały się ustalaniem kwalifikacji na ten urząd. I tak w r. 1542 synod biskupów postanawiał, aby szczególnie in officiis cancel-lariae suae biskupi powoływali kanclerzy odpowiednio wykształconych spo-śród prałatów lub kanoników 19.; Od końca XIV w. stanowisko kanclerza,

^który występował przy boku biskupa było raczej tytułem dygnitarskim. ^prawami kancelarii kierował z reguły starszy notariusz^ Funkcję notariusza

pełniła osoba uprawniona do sporządzania i wystawiania dokumentóy* o charakterze publicznym., W kaŜdym razie kierownik kancelarii powinien był mieć uprawnienia notariusza publicznego. W dokumentach i aktach nosi on najrozmaitsze nazwy: notarius, chartularius, scinarius, scriba, secretarius, actuarius, tabellio, czasem cancellarius. ZaleŜnie od władzy, jaka kreowała notariuszy publicznych dzielili się oni na notariuszy im-periali auctoritate i na notariuszy apostolica auctoritate.

Zdarzało się często, Ŝe jedna osoba piastowała notariat z dwóch źródeł, imperiali et apostolica auctoritate. Notariusze zawsze powoływali się w swych aktach na władzę, mocą której byli ustanowieni. Na notariuszy tak imperiali auctoritate, jak i apostolica auctoritate powoływano prawni-ków, przewaŜnie duchownych. Urząd jednych i drugich miał charakter publiczny, jednakŜe mogli go wykonywać w danej diecezji wówczas, gdy otrzymali na to zgodę biskupa ordynariusza lub jegb wikariusza czy oficja-ła generalnego.'-. Do akt kancelarii biskupiej wpisywano w takim przypad-ku instrument nadania notariatu, co było podstawą do dopuszczenia wy-konywania czynności notarialnych w diecezji, a pod aktem sporządzano podobiznę znaku notarialnego, którym posługiwał się habilitowany nota-riusz w swych aktach.

"A. Tomczak, op. cit., s. 63. '

247

Page 253: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Niektórzy notariusze duchowni po dłuŜszej, nienagannej praktyce no-tarialnej uzyskiwali protonotariat apostolski z nadania rzymskiego. Poza określoną egzempcją spod jurysdykcji biskupa ordynariusza nie dawał on innych większych przywilejów, był jednak aktem honorowym 20.

jlak wspomniano, od końca XIV w. na kierownika swej kancelarii, biskup powoływał jednego z publicznych notariuszy, który tytułował się notariuszem kurii. Jego obowiązkiem było spisywać, względnie czuwać nad spisywaniem w kancelarii biskupiej dokumentów, ksiąg, rejestrów. On teŜ z urzędu bywał przy określonych czynnościach prawnych, np. przy czynnościach i aktach sądowych, zapisach, testamentach itp. f W XIV i XV w. notariusz kurii kierował personelem kancelarii, mógł teŜ przyjmować pisma wpływające do kancelarii i ekspediować pisma na zewnątrz, mógł równieŜ czynności te zlecać podległym notariuszom. Pod jego pieczą znajdowało się równieŜ archiwum kancelarii. Notariusz 'kurii prowadził zazwyczaj terminarz czynności biskupa i czuwał nad sporządzeniem czystopisów akt. Kopiowaniem i spisywaniem dokumentów oraz sporządzaniem wpisów i poświadczeń z róŜnych czynności zajmowali się osobni pisarze, jednak notariusz kurii decydował, które akta naleŜy wpisać do księgi, a które pominąć.

W kancelarii biskupiej byli teŜ zatrudnieni w zaleŜności od ilości prowa-dzonych czynności pisarze, nazywani tak samo notariuszami. Niektórzy z nich byli notariuszami publicznymi, mieli więc prawo sporządzać instru-menty prawne. Inni zajmowali się wyłącznie pisarstwem. Często praktyka pisarska w kancelarii biskupiej była drogą do uzyskania publicznego no-tariatu lub notariatu kurii, nie mówiąc juŜ o tych przypadkach, gdy ujawnione zdolności doprowadzały pisarza do wysokich godności kościel-nych i państwowych.

Kancelaria arcybiskupów gnieźnieńskich w XIIIsi XIV w. Arcybiskup gnieźnieński z tytułu swego zwierzchnictwa nad Kościołem polskim miał szczególne przywileje w jego zarządzaniu, zaś dokumenty, które w tym czasie wychodziły z jego dyspozycji, obowiązywały generalnie i nosiły charakter prawny i urzędowy. Miały one na celu wprowadzenie w Ŝycie przepisów prawa kanonicznego, wykładanego w statutach legatów papies-kich i synodów oraz sprawnego informowania biskupów i kapituł kate-dralnych o wszelkich waŜniejszych sprawach Kościoła. Arcybiskup gnieź-nieński wfaz ze swą kapitułą był w ciągłym kontakcie z kurią papieską, skąd przychodziły bulle i korespondencja, z legatami kurii papieskiej w Polsce, którzy pełnili funkcje nadzoru z ramienia papieŜy i pozostawili liczne ślady swej działalności, wreszcie z innymi kapitułami i biskupami

20 H. E. W y c z a w s k i, op. cłt., s. 52—53.

248

Page 254: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

w Polsce21. Wystawiał on równieŜ dokumentację czynności prawnych w za-kresie swoich własnych uprawnień majątkowych (nadawanie dziesięcin, zamiana ziemi itp.) i uprawnień wynikających z tytułu kierowania archi-diecezją, a wiadomo, Ŝe kościelna władza arcybiskupa gnieźnieńskiego sięgała na teren wszystkich dzielnic Polski piastowskiej. Poza zarządze-niami, wynikającymi z tytułu ogólnego kierownictwa Kościołem w Polsce, wychodziły więc z kancelarii arcybiskupiej zarządzenia natury porządko-wej w zakresie kultu, szły równieŜ napomnienia na dwory ksiąŜęce, a cza-sem akty nakładania ekskomuniki lub jej zdjęcia (np. Stenzel, Urkunden XV, 1101). Na rzecz arcybiskupa czynili nadania ksiąŜęta wszystkich dziel-nic Polski lub przedstawiciele moŜnowładztwa.

Dokumentacja czynności prawnych, pochodząca z kancelarii arcybisku-piej w XIII i XIV w. nosi cechy łatwo odróŜniające ją od dyktatu innych kancelarii. OdróŜnia ją równieŜ forma zewnętrzna zachowanych orygi-nałów i pismo, charakterystyczne dla tej kancelarii 22.

Gdyby pokusić się o scharakteryzowanie dokumentów gnieźnieńskich na przestrzeni tego okresu uderza spostrzeŜenie, Ŝe wyraźny rozwój form dokumentu i stabilizacja cech kancelaryjnych przypada na lata 1236—1257. Jest to okres rządów arcybiskupa Pełki (1232—1258) na stolicy gnieźnień-skiej. Był on człowiekiem o szerokich horyzontach politycznych, rzutkim politykiem a przy tym reformatorem Kościoła polskiego. Przy szeroko za-krojonej działalności politycznej i organizacyjnej prowadził zapewne roz-ległą korespondencję, która się nie zachowała. Dokumentacja czynności prawnych z okresu jego rządów arcybiskupich jest dosyć bogata. Nic teŜ dziwnego, Ŝe dla sprawnej organizacji swego sekretariatu wyznaczył spec-jalnego, osobistego pracownika, kanclerza Janusza, który pracował w kan-celarii Pełki od 1232 do 1252 i dał podwaliny stałych i wysoko zorganizowa-nych form pracy kancelarii 23. Nie mamy dostatecznych dowodów na to, Ŝe Janusz był pierwszym kanclerzem arcybiskupim. Przypuszczalnie po-przednicy Pełki (Henryk Kietlicz i Wincenty z Niałka, działający w XIII w.) mieli równieŜ osobistych pisarzy, sekretarzy lub kanclerzy. Brak wia-domości o nich w zachowanych źródłach nie oznacza, aby nie istniały tego rodzaju stanowiska. Na Zachodzie, zwłaszcza we Francji, juŜ w XI w. znajdujemy wzmianki o osobistych kanclerzach arcybiskupów, chociaŜ godność kanclerza w ustawodawstwie kapitulnym nie istnieje.

Praca Janusza w kancelarii Pełki daje się wyraźnie dostrzec od pierw- 21 J. F i j a ł e k, Średniowieczne ustawodawstwo synodalne biskupów polskich.

śycie i obyczaje kleru w Polsce średniowiecznej na tle ustawodawstwa synodalnego, R A U h - f , t . 3 0 , 1 8 9 4 .

22 O dokumentach arcybiskupów gnieźnieńskich w XIII wieku, zob. M. B i e l i ń- s k a, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII w., Wrocław 1967, s. 133—160.

23 F. Sikora, Janusz kanclerz arcybiskupa Pelki i księcia Kazimierza Kon- radowica 1252—1253—1258, Nasza Przeszłość, t. 24, 1966, s. 87—125; M. Bielińska, op. cit, s. 140—15B

249

Page 255: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

szych chwil, gdy jako kanclerz objął swoje obowiązki, a jej wyniki do-strzegamy w wiele lat po ustąpieniu jego z tego stanowisika. Uderza więc jako charakterystyczne to, Ŝe wprowadzone w latach 1235—1240 formy sporządzania dokumentów przetrwały niemal niezmiennie jako prakty-kowany formularz kancelarii XIII i XIV w. Przemawia za tym analiza protokołu, kontekstu i eschatokołu poszczególnych dokumentów.

Inwokacja, która w dokumentach, wystawionych przez arcybis-kupów w latach 1222—1235 jest róŜnorodna lub zbliŜona do cysterskiej, od r. 1236 brzmi: in nomine domini nostri Ihesu Christi amen i powtarza się w większej liczbie dokumentów arcybiskupich, natomiast nie spotykamy jej w dyktacie innych kancelarii. Od rol?u 1262 obok niej pojawia się po-wszechnie uŜywana inwokacja: in nomine domini amen, która przeplata-jąc się z tamtą, wreszcie ją całkowicie wypiera. Pierwsza inwokacja gnieźnieńska występuje po raz ostatni w r. 1285, po tej dacie, w XIV i XV w., jeśli pojawia się w ogóle na. dokumentach, brzmi zawsze in nomine domini amen.

A r e n g i są liczne i róŜnorodne, a ich treść wskazuje na to, Ŝe zostały zaczerpnięte z bogatych wzorów kościelnych, głównie z formularzy uŜyt-kowanych w kancelariach kościelnych. Kancelaria gnieźnieńska nie czer-pała np. areng ze wzorów formularzy niemieckich, jak moŜna wnosić ze studiów H. Fichtenaua 24. Jedna z areng gnieźnieńskich występuje w ośmiu dokumentach XIII w. Ne gestarum noticia rerum processu temporis ab humana evanescat memoria (np. KDW I 179, 199, 200, 299). Drugą, licet acta (gęsta) hominum evidenter cunctorum subiaceant noticie, zastosowano w trzech przypadkach (KDW I 288, 360, KDW II 660). Inne pojawiają się jednorazowo. Nie spotykamy ich w kancelariach ksiąŜęcych. Rozpoczynają się przewaŜnie od słowa ąuoniam, zawierają sentencje zaczerpnięte z pism ojców Kościoła, ich treść wskazuje na zawodność pamięci ludzkiej i nie-trwałość doczesnych zamierzeń.

Formuła dewocyjna w intytulacji brzmi na ogół dei gracza. Narracja i dyspozycja dokumentów arcybiskupich odznacza

się duŜą precyzją. Gdy chodzi o transakcje (zatwierdzenia kupna — sprze-daŜy, przekazanie praw lub darowizny) podaje szczegółowy opis samej akcji prawnej. Szczególnie dobrej znajomości ówczesnego prawa kanonicz-nego i przepisów kościelnych wymagało opracowywanie statutów synodów prowincjalnych. Pisarz biskupi lub kapitulny musiał precyzować sam brzmienie poszczególnych przepisów, zapewne jednak korzystał z general-nych wzorów prawa kanonicznego wydawanych przez stolicę papieską. Redakcja statutów ogłaszanych przez arcybiskupów gnieźnieńskich wy-kazuje zwięzłość stylu, prawniczą precyzję słowa, dobrą znajomość języka łacińskiego (zwłaszcza na tle redakcji niektórych dokumentów ksiąŜęcych). Synodalny materiał źródłowy polski jest bogaty, znalazł teŜ wielu

24 Por. arengi zebrane przez H. F i c h t e n a u, Arenga, SpdlMntike und Mittel-alter in Spiegel von Urkundenformeln, Graz 1957.

250 '

Page 256: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

wydawców, moŜna więc porównywać statuty synodalne róŜnych diecezji i na ich tle ocenić statuty wydane przez arcybiskupów gnieźnieńskich. Redaktor, który opracowywał statuty arcybiskupa Janusza, lub arcybi-skupa Jakuba Świnki, pozostawił świadectwo swego przygotowania praw-niczego i opanowania sztuki pisarskiej 25.

Szczególnie jednolita w dokumentach arcybiskupich jest korroboracja i datacja. Co do k o r r o b o r a c j i, rozpoczyna się ona zwrotem: In cuius rei testimonium--------, lub teŜ Ut autem hec nostra donacio (supradicta emptio, commutacio) perpetue firmitatis robur obtineat, po czym niezmien-nie kończy się słowami: presentem paginam (w kilku zaledwie przypadkach uŜyto presentem litteram) nostro sigillo munimine roboramus (lub duximus roborandam). Jej cechą charakterystyczną jest zwięzłość. Jeśli w doku-mentach wystawionych przez arcybiskupów korroboracja jest kwiecista, przesadnie rozbudowana, potwierdza tylko inne wątpliwości co do ich nieautentyczności (np. falsyfikaty klasztorne KDW I 165, 222, 327, 522).

Data dokumentu przetrwała w jednej postaci do końca XIII w. co tłumaczy się tym, Ŝe z kancelarii arcybiskupiej wychodziły dokumenty nienaganne od strony prawnej. Przy spisywaniu czynności prawnej wy-stępuje więc określenie actum, rzadko zdarza się podkreślenie czynności prawnej i czynności spisania dokumentu jednocześnie (actum et datum). Miejsce wystawienia dokumentu, rok i data dzienna, są wymieniane skrupulatnie. Formuła datacyjna brzmf na ogół: actum in (miejsce doko-nania akcji prawnej), anno dominice incarnacionis (rzadko anno gracie, anno domini), rok podany w całości słownie (czasem tysiące i setki podane są w liczbach rzymskich, dziesiątki i jedności — słownie), data dzienna, po niej spisani świadkowie (po słowie presentibus).

W kancelarii gnieźnieńskiej od r. 1220 do 1257 stosowano niezmiennie kalendarz rzymski. Pierwszy wyłom obserwujemy w dokumencie Bolesła-wa, księcia Wielkopolski z 24 IV 1257 dla katedry gnieźnieńskiej, który wyszedł z kancelarii arcybiskupiej, a w którym zastosowano datę wg ka-lendarza chrześcijańskiego (kościelnego) (KDW I 354), być moŜe pod wpły-wem notariusza ksiąŜęcego, Macieja, który datację taką stosował w swoich dokumentach, gdyŜ w kancelarii ksiąŜęcej wielkopolskiej był uŜywany głównie kalendarz kościelny. Kancelarie kościelne datowały dokumentację wg kalendarza rzymskiego biorąc przykład z kancelarii papieskiej, w której w XIII w. był on obowiązujący. Od r. 1257 w kancelarii gnieźnieńskiej stosowano na przemian kalendarz kościelny i kalendarz rzymski, z wyraźną przewagą tego ostatniego. Dosyć często w dokumentach arcybiskupów gnieźnieńskich pojawiała się indykcja, którą stosowano bezbłędnie (w przeciwieństwie do dokumentów cysterskich z XIII w., kładących in-dykcje błędne).

Analiza spuścizny kancelaryjnej arcybiskupów gnieźnieńskich prowa-

25 Zob. edycje źródeł, s. 264.

251

Page 257: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dzi do paru wniosków. Tak więc arcybiskupi na przestrzeni XIII—XIV w. posiadali doświadczonych kanclerzy, których zadaniem było prowadzenie własnych spraw i korespondencji arcybiskupa oraz spraw związanych z pełnieniem jego władzy metropolitalnej. Kanclerz gnieźnieński spełniał funkcję kierownika urzędu nadwornego i zadwornego, jakim była kance-laria (cancellaria curiae archiepiscipdlis). Kancelaria ta w ciągu XIII i częś-ciowo XIV w. prowadziła równieŜ niektóre sprawy kapituły gnieźnieńskiej. Kapituła nie posiadała własnego kanclerza do r. 133126 i korzystała., za-pewne z pomocy kancelarii arcybiskupa wówczas, gdy wystawiała do-kumentację we własnym imieniu. Dopiero od XIV w. kapituła dyspomF wała własną kancelarią i własnym notariuszem. W tym teŜ czasie kanclerz arcybiskupa przestał zajmować się dozorem i pracami -kancelarii, pozosta-wiając je notariuszowi. Podobnie jak arcybiskup Pełka, dbał równieŜ o sprawną organizację swej kancelarii Jakub II Świnka, który juŜ w pierw-szych miesiącach rządów na stolicy gnieźnieńskiej zwrócił się do papieŜa Marcina IV o zgodę na mianowanie notariusza publicznego kapituły. Pa-pieŜ upowaŜnił Jakuba do wyznaczenia dwóch notariuszy publicznych (1284, KDW I 533). Zapewne jednym z nich był notariusz Budzisław, który spisał w r. 1287 pierwszy znany nam na ziemiach polskich instrument notarialny. Zabiegi Jakuba o notariuszy-tabellionów świadczą o szybkim rozwoju dokumentu i jego znaczeniu, jako środka wiary publicznej na terenie Polski. Dokumentacja czynności prawnych, jaka wyszła z kancelarii Jakuba II, świadczy teŜ o stabilizacji ówczesnych form kancelaryjnych. W dokumentach arcybiskupów gnieźnieńskich do r. 1300 znajdujemy mało wzmianek o personelu kancelaryjnym. W tym okresie dokumenty bisku-pów poznańskich, a zwłaszcza biskupa Andrzeja Zaremby, przynoszą o wiele bogatsze wiadomości w tym zakresie. Ze wzmianek źródłowych wnosić jednak moŜna, Ŝe w kancelarii arcybiskupa Jakuba II działał obok kanclerza wicekanclerz o imieniu Mikołaj (Ulanowski, Visitationes, s. 353), notariusz, oraz co najmniej trzech pisarzy, z których jeden pracował nieprzerwanie na przestrzeni lat 1290—1299. Analiza dokumentacji arcybiskupstwa pro-wadzi do stwierdzenia, Ŝe poziom pracy w kancelarii był wysoki, zaś jednolity i stały formularz wykluczał fałszowanie dokumentów arcybisku-pich przez odbiorców.

Kancelaria gnieźnieńska przekazała nam w swojej dokumentacji nie tylko źródła do dziejów Kościoła polskiego, ale i materiały do dziejów ów-czesnej kultury społecznej i literackiej. Statuty synodalne, w których wyraŜa się troska o. szerokie kręgi społeczeństwa polskiego i które wpro-wadzały normy postępowania kleru wobec wiernych, przekazały nam obraz Ŝycia codziennego i zwyczajów ludności. Oddawały one takŜe polski cha-rakter obrządku religijnego i Ŝycia społecznego, a dla podkreślenia od-rębności i więzi z wiernymi w tekście łacińskich przekazów kościelnych

" KDW II 1116, S. Zachorowski, op. cit., s. 85.

252

Page 258: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

juŜ od XII w. (H36) a często w XIII w. próbowano wprowadzić słowa polskie. Były to pierwsze bardzo cenne ślady języka polskiego. I tak w sta-tu tach prowinc ja lnych z r . 1262 znalazły s ię s łowa: rad io, p ług, g o n y t h.w a, d z e w y c e, wdovyne (KDW I 402). W roku 1285 na synodzie w Łęczycy arcybiskup Jakub i zebrani biskupi wydali statuty, w których znalazły się pierwsze słowa polskiej modlitwy spowiedzi po-wszechnej Kayesse Bogu (KDW I 551), co świadczy o zbiorowych modlitwach polskich. Próby pisarskie zmierzały do oddania brzmienia potocznej mowy polskiej, którą posługiwała się przede wszystkim warstwa chłopska, słuŜebnicy i mieszczanie polscy, a więc najliczniejsza grupa feudalnego społeczeństwa polskiego.

W kancelarii arcybiskupa gnieźnieńskiego, podobnie jak w innych kan-celariach biskupich, nie prowadzono aŜ do końca XIV w. rejestrów doku-mentów z niej wychodzących. Przechowywano natomiast pieczołowicie w skarbcu katedry (zapewne pod opieką kustosza) dokumenty uzyskane przez arcybiskupstwo w drodze nadań ksiąŜęcych, ślady kontaktów z kurią rzymską i innymi biskupstwami, oraz dokumenty związane z zarządem majątku arcybiskupa i kapituły gnieźnieńskiej. W roku 1468 wszystkie posiadane dokumenty spisano w odpowiednim rejestrze. Był to pierwszy kopiarz dokumentów kontynuowany do r. 1764 27.

Zapiski dorsalne na dokumentach gnieźnieńskich pochodzą równieŜ z XV w., z czego moŜna wnosić, Ŝe w tym czasie uporządkowano istniejące archiwum katedralne. Od XV w. obok dokumentów kancelaria arcybisku-pów gnieźnieńskich prowadziła, podobnie jak inne kancelarie biskupie, księgi i akta, które nie wyróŜniają się w ogólnym obrazie kancelarii bisku-pich tego okresu.

Kancelarie i dokumenty biskupów polskich w XIII w. Poza kancelarią arcybiskupów gnieźnieńskich, która pierwsza weszła w okres stabilizacji form pracy i przyswoiła sobie charakterystyczny formularz, inne kancelarie biskupie poszukiwały równieŜ jednolitych form organizacji juŜ od począt-ków XIII w.

Dwie cechy są dla nich niewątpliwie charakterystyczne, po pierwsze: ogólne zarysy organizacji kancelarii biskupich w Polsce są do siebie zbliŜo-ne, tak w XIII jak i w XIV w., po drugie: na szybszy lub wolniejszy rozwój kancelarii mieli wpływ poszczególni biskupi. O ile w końcu XIII w. i w po-czątku XIV w. znajdujemy w dokumentach i innych przekazach źródło-wych wzmianki o roli kapituły i jej wpływie na biskupa, a ponadto do-strzegamy ślady działalności kancelarii kapitulnych, o tyle do lat 1270—

27 AA Gniezno, A. Cap Bl; Księga posiada cztery działy 1. privilegia in particulari Capitulo Griesnensi servientia 1284—1633; Z. privilegia limitum bonorum capituli, 1369—1579; 3. Bullae, 1136—1763; 4. privilegia Eoclesiae et Capitulo Gne-snensi servientia 1365—1750. Inna księga przywilejów obejmuje lata 1235—1790, zob. AA Gniezno, A. Cap. B2.

253

Page 259: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

1280 w badanych diecezjach (wrocławskiej, poznańskiej, krakowskiej, płockiej i kujawskiej) kancelarie działające przy boku biskupów były nie-wątpliwie urzędami dworu 'biskupa słuŜącymi przede wszystkim interesom jego samego, a tylko w sporadycznych przypadkach obsługującymi kapitu-łę, która w tym czasie przewaŜnie własnej kancelarii nie 'posiadała.

Organizacja ośrodków notarialnych na dworach biskupów była zbliŜona do tej, którą obserwowaliśmy na dworze arcybiskupa gnieźnieńskiego. Kan-celarie te prowadzone były na większą lub mniejszą skalę w zaleŜności od wagi samego biskupstwa i roli biskupa.

JuŜ w pierwszej pół. XIII w. znajdujemy wzmianki o kanclerzach bi-skupich. Pierwsza taka wiadomość pochodzi z biskupstwa wrocławskiego z r. 1208 o kanclerzu Marcinie (Griinhagen, Reg. nr 409). W latach 1248— 1251 kanclerzem biskupa wrocławskiego, Tomasza, 'był Mikołaj (tamŜe, nr 686, 779). O innym kanclerzu z pół. XIII w. na dworze biskupa poznań-skiego, Boguchwała II, przekazują wiadomość źródła z r. 1253 (kanclerz Piotr — MPH, ser. II, t. VI, s. 31). Od połowy XIII w. wzmianki o kancle-rzach biskupów polskich są coraz liczniejsze. CięŜar prac kancelaryjnych spoczywał jednak na barkach notariusza i pisarza lub pisarzy kancelarii.

Dokument biskupi w ścisłym tego słowa znaczeniu, jako świadectwa czynności prawnych, mieszczących się w granicach prawa kościelnego i pa-trymonialnego, był wystawiany w kancelarii na róŜne okoliczności. Szcze-gólnie dotyczył on spraw związanych z polityką biskupstwa w zakresie posiadanego majątku i spraw organizacji Kościoła na terenie diecezji. Treś-cią dokumentów były więc: fundacje i erekcje nowych parafii, nadanie dziesięcin na rzecz kościoła i klasztorów, zamiana dóbr pomiędzy biskupem a klasztorem ułatwiająca lepsze administrowanie majątkiem biskupim lub diecezji, lokacje wsi i miast, nadania wójtostw, młynów, zezwolenia na ich wykup. Pojawiają się równieŜ dokumenty o charakterze sądowym. W okre-sie kształtowania się form kancelaryjnych dokumentu biskupiego w Pol-sce (XIII—XIV w.) daje się zauwaŜyć we wszystkich kuriach podobne dą-Ŝenie do ujednolicenia formuł, przy czym proces ten przebiega nieco ina-czej niŜ w kancelarii świeckiej panującego. Na szybki rozwój dokumentu biskupiego miały wpływ obce kancelarie kościelne i wzory jakie z nich płynęły. Świadczy o tym dosyć szybko wyrabiający się, a zbliŜony do siebie we wszystkich kancelariach biskupów polskich, formularz dokumen-tów oraz analogie z obcym dokumentem biskupim 28. Wśród pojskich kan-

28 Z literatury obcej omawiającej dokument biskupi, przytoczyć moŜna O. Heine m a n n a, Beitrdge Ŝur Diplomatik d. dlteren Bischófe von Hildesheim, Berlin 1895; tenŜe, Beitrage Ŝur Urkundenwesen d. Bischófe von Konstanz in XII Jh., Berlin 1909; H. Allamoda, Beitrdge Ŝur Geschichte der dusseren Merkmale der dltesten Breslauer Bischofsurkunden bis zum Jahre 1319, Wrocław 1934. O praktyce kancelarii polskiej, węgierskiej i czeskiej na tle wzorów obcych por. I. Hajnal, L'enseignement de l'ecriture aux universites medievales, wyd. 2, Budapest 1958, rozdz. VI.

254

Page 260: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ceiarii biskupich najlepiej pracowała i najszybciej, bo juŜ u schyłku pierW-szej pół. XIII w., przyswoiła sobie jednolity formularz kancelaria bisku-pów wrocławskich. I tak w kancelarii tej od lat trzydziestych w XIII w. wprowadzono panującą później powszechnie: inwokację in nomine domini amen, albo pomijano ją w ogóle w dokumentach mniej uroczystych (np. na 69 dokumentów biskupów wrocławskich z lat 1175—1250 w 24 przypad-kach uŜyto wspomnianej inwokacji, a w 16 pominięto29). W tym czasie inne kancelarie biskupów polskich stosowały inwokacje znane w formula-rzu ksiąŜęcym lub klasztornym, wyjątek stanowiła kancelaria biskupa kra-kowskiego, stosująca sporadycznie tę samą inwokację. Z formularza ko-ścielnego gnieźnieńskiego pochodziła inwokacja In nomine domini nostri Ihesu Christi amen, którą spotykajmy na dokumentach wystawionych w XIII w. przez biskupów: poznańskiego i krakowskiego (np. KKKr I 36). W kancelarii płockiej i kujawskiej stosowano inwokację typu benedykcji (In nomine Patris et Filii et Spiritus sancti amen, np. Kochanowski, Zbiór nr 265, 284, KDP I 20, 38). Z czasem jednak (od pół. XIII w.) ustala się zwyczaj pomijania inwokacji na dokumentach mniej uroczystych. W wieku XIV, wzorem wszystkich ówcześnie działających kancelarii, inwokację łączono z formułą perpetuacyjną (In nomine domini amen. Ad perpetuam rei memoriam)30.

Arenga umieszczana w początkach XIII w. we wszystkich dokumen-tach, przy tym w treści bardzo bogata, zaczęła zanikać w kancelarii wroc-ławskiej, pojawiając się tylko sporadycznie (np. w dokumentach biskupa wrocławskiego Tomasza z lat 1241—1249 na 23 dokumenty uŜyto jej tylko trzy razy, Griinhagen. Reg. nr 582 b, 592, 688). Treść stosowanych areng wyraŜała się troską o dobra wieczyste, lub mówiła o zawodności pamięci i 'poczynań ludzkich. Był to zresztą motyw przewodni wszystkich areng, stosowanych w kancelariach kościelnych i świeckich. Rzadko przejawiała się w nich inwencja samego dyktatora. Wśród areng biskupich były takie, które wystąpiły tylko raz i wykazywały poszukiwania przez dyktatora . wzorów literackich formy tej części dokumentu. Na przykład Baszko, ku-stosz kapituły poznańskiej, domniemany autor części kroniki wielkopol-skiej, w dokumencie swego dyktatu w r. 1257 zastosował arengę o duŜym wyrazie literackim, która nie powtórzyła się w innych dokumentach 31.

W kancelarii biskupów wrocławskich juŜ w I pół. XIII w. arenga poczę-ła zanikać, w kancelarii biskupów poznańskich i kujawskich miało to miej-

29 A. S k o w r o ń s k a, Ze studiów nad śląskim dokumentem biskupim do 1250 r., Cz. l, Wrocław 1964 (Praca miepubl., Un. WrocL, Archiwum 65/63/64), s. 9 i nn.; tejŜe, Niedrukowane dokumenty biskupa Tomasza I, z pierwszej połowy XIII w., Sl. Kwart. hist. Sobótka, t. 19, 1964, s. 162.

80 A. T o m c z a k, op. cit, s. 82. 81 KDW I 357: Quoniam conditio humana non moratur in mundo in perpetuum,

sed generatio post generationem semper transit in rnortem, idcirco acta priorum, maxime bona et utilia, -facillime labuntur a memoria, nisi in scriptis redigantur, per quo possint venire ad noticiam futurorum.

255

Page 261: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

sce dopiero w II pół. XIII w., w zasadzie jednak dopiero dokumenty bisku-pa poznańskiego Andrzeja Zaremby (1297—1316) są jej pozbawione, jeśli zaś tam występuje to jest zbliŜona w treści i formie do arengi stosowanej w kancelarii ksiąŜęcej (KDW II 713, 752, 757, 855, z lat 1294—1302). Kan-celaria poznańska biskupa Andrzeja Zaremby jest w jakimś stopniu przy-kładem formy dokumentu kościelnego w Polsce, który występował z ma-łymi zmianami aŜ do końca XV w. Charakteryzował się on brakiem inwo-kacj i lub inwokacją stereotypową , rzadkim uŜyciem arengi, zwięzłą i przestrzegającą wszelkich wymogów ówczesnego prawa dyspozycją, w której zabezpieczano interes wystawcy. Promulgacja w tych dokumen-tach brzmiała przewaŜnie: noverint tam presentes ąuam futuri (presens scritptum visuri), quod..., zaś korroboracja zbliŜona była do tej, którą sto-sowały kancelarie świeckie: presens litteras conscribi et nostri sigilli muni-mine fecimus roborari (communiri). Datę, za przykładem kancelarii pa-pieskiej, kładziono przewaŜnie według kalendarza rzymskiego (w kance-larii biskupów wrocławskich w pierwszej pół. XIII w. kalendarza rzymskie-go uŜyto w 60°/o dokumentów, zaś w kancelarii poznańskiej w II pół. XIII w. zastosowano go w ok. 70*/o dokumentów)32.

RozróŜniano akcję prawną (actum) od czynności spisania dokumentu (datum), przy czym pierwszy raz w Polsce formułę datum per manus za-stosowano w kancelarii biskupiej później niŜ w kancelarii świeckiej; częś-ciej stosowana była formuła skrypcyjna (np. KDW I 599). Dokument okre-ślano jako littera. W przeciwieństwie do dokumentów arcybiskupów gnieź-nieńskich, w których w I pół. XIII w. na ogół nie wymieniano świadków, dokument wychodzący ze wszystkich kancelarii biskupich polskich był za-bezpieczony listą świadków i pieczęcią biskupa. Często teŜ, poczynając od II pół. XIII w. pieczętowano go pieczęcią kapituły, zwłaszcza wówczas, gdy biskup wystawiający dokument powoływał się w nim na jej konsens. Stały konsens kapituły uzyskiwał np. w latach 1265—1278 biskup poznański, Mikołaj.

W kancelariach biskupich daje się zauwaŜyć nieomal na przestrzeni ca-łego XIII w. tendencja do szukania najwłaściwszego formularza dokumen-tów. Nawet dobrze zorganizowana i najszybciej zrutynizowana kancelaria biskupów wrocławskich przejawiała skłonność do stosowania zróŜnicowa-nego formularza, zwłaszcza w eschatokole. Charakterystyczne teŜ jest zja-wisko, Ŝe ani jedna z kancelarii biskupich nie wykorzystała dla własnych potrzeb wzoru formularza arcybiskupstwa gnieźnieńskiego.

MoŜna natomiast doszukiwać się w kościelnym dokumencie polskim wzorów obcych. I tak np. I. Hajnal dostrzegł wpływ dokumentu węgier-skiego na dokument kancelarii biskupów krakowskich (zapewne od czasu związków małŜeńskich dwóch córek Beli IV, Kunegundy i Jolenty, z ksią-

32 A. S k o w r o ń s k a, Ze studiów nad śląskim dokumentem biskupim, s. 24—25.

256

Page 262: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 13. Dokument Jakuba, abpa gnieźnieńskiego z 1285 r. (kanc. biskupia)

O. AGAD, dok. 2133; Druk: B. Ulanowski, Visltatlones bonorum arcłiiepiscopatus necnon capituli Gnesnensis saeculi XVI, s. 353

Page 263: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 14. Dokument Jana, biskupa poznańskiego z 17 października 1296 r. (kanc. biskupia)

O. Poznań AA, dok. A-36; Druk: KDW II 755

Page 264: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 15. Wpis do księgi konsystorza poznańskiego z 1494 r. (kanc. biskupia)

O. Poznań AA, Acta Consist. 71(1494), f. 37

Page 265: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 16. Dokument Przemyśla I, ks. wielkopolskiego z l iipca 1247 r. (skrypt, cysterskie)

Fot.: Kraków KZNP 424-11; Druk: KQW j ^i

Page 266: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Ŝętami — małopolskim Bolesławem Wstydliwym i wielkopolskim Bole-« sławem PoboŜnym) 33.

Na przykładzie kancelarii biskupich XIII w. moŜna dojść do wniosku, Ŝe w ówczesnej Polsce w określonych środowiskach utrzymywały się pewne1

wzory kancelaryjne i Ŝe środowiska te nie czyniły prób wzajemnego od-działywania na siebie. Kancelarie ksiąŜęce, które niewątpliwie korzystały w początkach swej działalności ze wzorów dokumentu kościelnego, w XIII w. pracowały według własnych wzorów i to wzorów typowych dla kaŜdej dzielnicy, a kierowały się regułami i formularzami, które pozwalały rozpoznać dyktat dokumentu ksiąŜęcego wielkopolskiego, małopolskiego lub śląskiego od dyktatu dokumentu kościelnego lub klasztornego.

Organizacja kancelarii biskupich w XIV—XV w. i ich dokumentacja. Przypuszczalnie do początków XIV w. wszelkie czynności notarialne w za-kresie spraw diecezji spoczywały w ręku kanclerza lub notariusza dworu biskupiego, który obsługiwał takŜe niektóre kapituły i prowadził dla nich czynności kancelaryjne. Być moŜe, Ŝe archidiakoni i dziekani prowadzili w tym czasie swoje podręczne kancelarie lub dysponowali notariuszami, nie były to jednak w całym tego słowa znaczeniu samodzielne ośrodki no-tarialne, czego dowodem fakt, Ŝe ci dostojnicy kościelni wszelką dokumen-tację ze swej działalności deponowali w kancelarii biskupiej34.

Rozrost agend administracyjnych, wzrost znaczenia kapituły i sądów kościelnych (konsystorzy) prowadzących sprawy szerokiego zakresu jurys-dykcji kościelnej, sprawiły, Ŝe pod koniec XIII w., względnie w począt-kach XIV w. (granica chronologiczna zaleŜna tu jest od stopnia organizacji i rozwoju poszczególnych diecezji) trzy ośrodki władzy w diecezji: biskup, kapituła i konsystorz generalny dysponowały własnymi kancelariami.

Od pierwszych dziesiątków lat XIV w. działalność kaŜdej z tych kance-larii kształtowała się odrębnie i rozwój kaŜdej z nich daje się śledzić z osob-na. Trzeba jednak brać pod uwagę fakt, Ŝe badanie ich w oderwaniu od siebie jest praktycznie niemoŜliwe, gdyŜ tok spraw załatwianych przez biskupa, kapitułę i oficjała wymagał kontaktu, konsensu i współpracy tych trzech czynników władzy na terenie diecezji, a tym samym dokumentacja narastająca w ich kancelariach wiązała się treściowo ze sobą 35.

W praktyce teŜ, juŜ w XV w., część spraw wchodzących w zakres kom-

33 I. H a j n a l, op. cit., s. 226. 34 S. L i b r o w s k i, op. cit., s. 65, 75 stoi na stanowisku, Ŝe archidiakoni

i dziekani posiadali w średniowieczu własne kancelarie, H. E. W y c z a w s k i, op. cit., s. 65, do XVI wieku nie znajduje podstaw, aby kancelarie takie istniały.

86 NaleŜy przypomnieć, Ŝe przedmiotem rozwaŜań są kancelarie kościelne dzia-łające do końca XV w. W wieku XVI na terenie diecezji poza omówionymi tu trzema kancelariami działały inne, które są poza zasięgiem badań (np. kancelaria administratora diecezji lub kancelarie parafialne).

Dyplomatyka — 17 25?

Page 267: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

petencji biskupa prowadziła kapituła lub teŜ były One prowadzone w obu kancelariach.

To samo zjawisko występowało w toku spraw sądowych, które były załatwiane w kurii biskupiej i w urzędzie oficjała. Decydowała tutaj nie materia sprawy, lecz wola oskarŜającego lub sądzonego, którzy wnosili-sprawę do jednej lub drugiej instytucji. Dlatego niezaleŜnie od istnienia oficjała jako sędziego diecezji, upowaŜnionego przez biskupa do sądzenia określonych spraw i wyrokowania w nich, przy kurii biskupiej istniał wydział spraw sądowych, kierowany przez audytora. Przy prowadzeniu badań nad poszczególnymi kancelariami biskupów polskich w XIV i XV...w. trzeba pamiętać o studiach porównawczych z kancelariami kapituł i kon-systorzy.

Kancelarie działające przy kuriach biskupich w Polsce w okresie póź-nego średniowiecza nie róŜniły się wiele organizacyjnie od kancelarii trzy-nastowiecznych. Na ich czele stał notariusz dworu biskupiego lub kanclerz, do którego obowiązków naleŜało ogólne kierownictwo notariatem i nadzór nad pracującym w nim personelem (notariusze, pisarze). W XIV i XV w. notariusz kurii miał zwykle uprawnienia notariusza publicznego. Do zadań kancelarii naleŜało prowadzenie wszelkiej korespondencji biskupa, która wynikała z jego funkcji, jako ordynariusza diecezji, z jego roli politycznej i spraw osobistych. Kancelaria utrzymywała teŜ wszelkie kontakty ze-wnętrzne zagraniczne (z kurią papieską, z dworami biskupimi lub świecki-mi za granicą) oraz kontakty wewnętrzne (z dworem królewskim, z dworem arcybiskupa gnieźnieńskiego i innych biskupów polskich). W kancelarii wystawiano dokumentację czynności prawnych (przywileje, mandaty, po-lecenia w sprawach administracji i zarządu diecezją) oraz prowadzono odpowiednie rejestry i księgi.

Do kancelarii naleŜał wydział spraw sądowych, który prowadził, wspomniany juŜ audytor (auditor, iudex curiae generalis). Stanowisko au-dytora było równoznaczne ze stanowiskiem kanclerza, a jego obowiązki jako sędziego kurii określały dekrety papieŜa Grzegorza IX z r. 1234 S8<. Audytor miał do pomocy sędziów asesorów, notariusza publicznego, oskar-Ŝyciela publicznego, zwanego instygatorem albo fiskałem, oraz obrońcę węzła małŜeńskiego.

Dokumentacja narastająca w kancelarii, będąca odbiciem j działalności kurii biskupiej, była w tym okresie bogata i róŜnorodną. Rozwój form kan-celaryjnych dokumentu i aktu kościelnego przebiegał na zasadzie podob-nych procesów, jakie zachodziły w kancelarii panującego, w kancelariach grodzkich i ziemskich oraz miejskich. Przede wszystkim więc kancelarie biskupie przyjmowały ze wzorów obcych to, co słuŜyło aktualnie ich potrze-bom, po wtóre — wszelkie zmiany organizacyjne zachodziły w drodze ewo-

36 O stanowisku audytora: A. W e r n z v i d a l, De processibus, Rzym 1928, s. 86; H. E. Wyczawski, op. cit., s. 48—49 i recenzja tegoŜ: A. Petraniego, Archeion, t. 27, 1957, s. 355.

258 : "•• '

Page 268: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

lucyjnego narastania. Nie moŜna zatem przenosić w XV w. obrazu spraw1-nie funkcjonującej szesnastowiecznej kancelarii biskupiej, jako zjawiska statycznego i rzeczywistego. Pamiętać o tym naleŜy przy rozpatrywa-niu rodzajów dokumentacji kancelaryjnej, jaka wychodziła z kancelarii biskupich.

Jedne z ksiąg powstawały wcześniej, inne później, jedne rodzaje doku-•mentów i akt występowały często w praktyce danej kancelarii, inne —, sporadycznie. • Poza dokumentami natury prawnej (privilegia), o których powiedziano wyŜej, środkiem przekazu często stosowanym w kancelariach biskupich był l i s t okólny, zawierający zarządzenia lub zlecenia biskupa dla duchowieństwa, a często teŜ dla wiernych. List okólny stosowano juŜ w po-czątkach XV w.37, zwano go processus (termin polski, list okólny, pojawił się dopiero w XVIII w.). W swojej formie niewiele odbiegał od tradycyj-nego dokumentu, podobnie jak mandat (polecenia skierowane do konkretnych osób). W obu pomijano części wstępne (inwokację, arengę) a rozpoczynano go od adresu i salutacji (adresatio, salutatio). List okólny i mandat nie zawierały listy świadków. W treści zalecano wykonanie kon-kretnego polecenia (mandat) lub teŜ podawano do wiadomości ogółu spra-wy, które wystawca nakazywał przekazać zainteresowanym w formie obiegu (list).

Pokaźną grupę dokumentów stanowiły te, które w treści dotyczyły spraw personalnych duchowieństwa, a więc obsadzanie stanowisk kościel-nych (institutio lub collatio, w którym biskup nadawał urząd kościelny beneficium), przechodzenia księŜy z jednej diecezji do drugiej (litterae di-missoriae lub commendatiae) względnie zawiadomienia o przyjęciu nowego członka w skład duchowieństwa diecezji (litterae receptoriae). Wszystkie wymienione rodzaje dokumentów były stosowane w diecezjach od XIV w., podobnie jak listy wierzytelne biskupów, wystawiane dla określonych osób upowaŜnionych do pertraktacji w imieniu biskupa.

Wśród dokumentacji, którą kancelaria biskupia prowadziła w zakresie spraw sądowych (sądy kościelne) rozróŜniamy pozwy sądowe (citatio lub moratoria w przypadku konieczności ponownego pozwania przed sąd), któ-re były zbliŜone w swojej postaci do mandatów. Poza pieczęcią biskupa znajdują się na nich często pieczęcie egzekutorów. W wieku XV w kance-larii biskupów włocławskich pisano je na wąskich paskach papieru o pod-stawie ok. 20 cm.

Z kancelarii sądowej biskupa wychodziły równieŜ, na Ŝądanie stron, wyroki (sententia) w postaci dokumentu lub instrumentu notarialnego. Właściwy tekst wyroku zaczynał się od formuły: Christi nomine invocato, pro tribunalis sedentes et solum Deum prae oculis habentes, in causa...38

37 A. T o m c z a k , op. c i t . , s . 83 i przyp. 243. 38 TamŜe , s . 87 . O p i s dokumen tów opa r t o p rzede w szys t k im na cy tow ane j roz

prawie, szczególnie s. 79—117.

259

Page 269: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Z kancelarii biskupa wychodziły równieŜ listy, które nie tylko były Wyra-zem jego działalności urzędowej (officium ecclesiasticum), lecz takŜe po-czynań jako osoby reprezentującej interesy diecezji łącznie z interesami własnymi (osoby prywatnej). W kancelarii curiae episcopalis narastało sporo korespondencji o tym mieszanym charakterze. Listy tego typu od-biegały od dawnej, stereotypowej formy dokumentu. JuŜ w XIV w. adres przenoszono na odwrocie listu nie wymieniając go w tekście, sam zaś tekst rozpoczynano od słów cari amici (które dopiero od XVI w. oderwały się od tekstu listu tworząc nad nim nagłówek, jak w korespondencji współcze-snej).

Poza luźnymi dokumentami i korespondencją w kancelariach biskupich od XIV w. zaczęły być stosowane i prowadzone rejestry (księgi wpisów). Początek dało im rejestrowanie na składkach pergaminowych lub w księ-gach — waŜniejszych dokumentów o charakterze urzędowym. Do ksiąg tych wnoszono początkowo częściowo zapisy z protokołów prowadzonych przez notariuszy kancelarii, oraz notowano w nich waŜniejsze czynności samego biskupa. Tak powstała główna seria rejestrów kancelarii, tzw. acta episcoporum. Osobno zaprowadzono teŜ (w zaleŜności od potrzeb diecezji i na przestrzeni róŜnego czasu) rejestrację korespondencji wysyłanej z kan-celarii, a później i napływającej do niej. Prowadzono teŜ osobną rejestrację niektórych materiałów gospodarczych (majątkowych). KaŜde pismo wy-chodzące z kancelarii biskupiej 'było uwierzytelniane pieczęcią. Czynność uwierzytelnienia wyglądała nieco inaczej w przypadku dokumentów, pism urzędowych lub korespondencji prywatnej. Biskupi posiadali po kilka pieczęci, przewaŜnie zaś pieczęć sygnetową, uŜywaną do pism urzędo-wych 39. Do dokumentów sporządzanych na pergaminie przywieszano pie-częć woskową na sznurze, rzadziej na paskach pergaminowych. Na licznych dokumentach papierowych w XV w. wyciskano pieczęć sygnetową w laku lub opłatku.

W kancelarii kurii biskupiej powstawała dokumentacja, którą moŜna podzielić na następujące grupy rzeczowe obrazujące uprawnienia biskupa ordynariusza lub teŜ dające odbicie spraw diecezji koncentrujących się przy kurii. Będzie to:

1) dokumentacja typu ustawodawczego, do której naleŜy zaliczyć sta tuty diecezjalne, artykuły (instrukcje) wizytacyjne, dekrety reformacyjne (powizytacyjne) oraz ordynacje dla poddanych w dobrach biskupstwa lub biskupa;

2) dokumentacja, która powstała z tytułu wykonywania przez biskupa władzy nauczycielskiej, kapłańskiej i pasterskiej. Do tej grupy zaliczyć wypadnie wszelkie dokumenty i zalecenia w postaci mandatów, listów, listów wierzytelnych itp., a takŜe księgi czynności biskupa (acta episco-

39 Sfragistyka. M. Gumowski, M. Haisig, S. Mikucki, Warszawa 1969, s. 210—213.

260

Page 270: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

porum), rejestry korespondencji, akta ł księgi prowadzone dla spraw publi-cznej działalności biskupa. NaleŜeć tu będą wszelkie akta wizytacyjne ko-ściołów i parafii, niezaleŜnie od osób wizytujących;

3) dokumentacja wynikająca z uprawnień sądowych biskupa, a. więc wszelka dokumentacja wytworzona w dziale spraw sądowych kurii, a szczególnie pozwy, monity, protokoły i wyroki sądowe oraz rejestry są dowe;

4) dokumentacja, która powstała z tytułu praw majątkowych biskupa jako uŜytkownika dóbr (zwierzchnictwo patrymonialne), oraz jako właści ciela majątku osobistego, takŜe wszystkie akta gospodarcze biskupstwa, a więc rejestry gospodarcze, rewizja dóbr oraz korespondencja związana z zarządem i eksploatacją majątku.

Dla pełnego rozeznania w dokumentacji narastającej w kancelarii kurii moŜna posłuŜyć się schematem kurii biskupiej włocławskiej. W wyniku pracy urzędników nadwornych powstawały w kancelarii włocławskiej re-jestry czynności biskupów (acta episcoporum) znane od schyłku XV w. (ok. r. 1480), rejestry korespondencji, rejestry gospodarcze i rejestry publicznej działalności biskupów. W kancelarii tej znalazły się teŜ, obok rejestrów — akta luźne, akta spraw i korespondencja wchodząca. Akta czynności bisku-pów (rejestry) są to właściwe księgi wpisów prowadzone chronologicznie i starannie spisywane. W 'początkowej fazie ich istnienia zwano je, na wzór kancelarii królewskiej i kapitulnej — metryką^ dopiero od XVI w. ustaliła się dla nich nazwa akta biskupie40. Acta episcoporum zawierają rejestry czynności biskupa w szerokim tego słowa znaczeniu i naleŜy je traktować jako protokół urzędowania biskupa, zwierzchnika diecezji i pana feudal-nego 41.

^Akta i księgi, gromadzone w kancelarii biskupiej, po śmierci kaŜdego biskupa przenoszono do archiwum kapituły, chociaŜ niekiedy akta te deponowano w kancelarii oficjała generalnego. Było bowiem w zwyczaju, Ŝe oficjałowie zatrzymywali swe akta we własnym urzędzie, tam teŜ przej-mowali akta z kancelarii biskupiej. Przykładem mogą być akta arcybisku-pów gnieźnieńskich zszyte z aktami oficjałów generalnych. Od końca XV w. arcybiskupi gnieźnieńscy, rezydujący najczęściej w Łowiczu, składali swe akta w archiwum tamtejszego oficjała generalnego 42.

40 A. T om c za k, op. cit., tabl. I i II (s. 54/55, 168/169), s. 174; zob. teŜ S. Librowski, KsiąŜka o kancelarii i aktach biskupów kujawskich i pomorskich, rec. pracy A. T o m c z a k a, Kancelaria biskupów wloclawskich..., Arch. Bibl. i Muz. Kość., t. 17, 1968, s. 200—204.

41 A. T o m c z a k, op. cit, s. 211. 42 TamŜe, s. 234, przyp. 2.

Page 271: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

LITERATURA

Monografie ogólne

W. Abraham, Najdawniejsze statuty synodalne archidiecezji gnieźnieńskiej oraz statuty z rękop. Ossol. nr 1627, Studia i materiały do hist. ustawodawstwa synodalnego w Polsce, nr 6, Kraków 1920.

TenŜe, Początki biskupstwa i kapituly katedralnej w Krakowie, Roczn. krak,, t. 4, 1900 s. 177—200.

TenŜe, Z dziejów ustawodawstwa synodalnego diecezji płockiej, Księga pam. ku czci O. Balzera, Lwów 1926.

H. Allamoda, Beitrdge Ŝur Geschichte der dusseren Merkamale der altesten Breslauer Bischofsurfcunden bis zum J. 1319, Teil l, Wrocław 1934.

S. Arnold, Początki biskupstwa płockiego w świetle falsyfikatów mogil-neńskich, Roczn. TN w Płocku, R. l, 1924 (Płock 1925).

TenŜe, Władztwo biskupie na grodzie wolborskim w wieku XIII, Rozprawy TN Warsz., t. l, z. l, Warszawa 1921.

M. B i e l i ń s k a, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII wieku, Warszawa 1967, s. 133—160 (Kancelaria arcybiskupów gnieźnieńskich, kancelaria biskupów po-znańskich).

Z. Budkowa-Kozłowska, Rzekomy dokument arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba z 1136 r., Collect. Theol. A. 17, 1936, s. 388-^380.

J. F i j a ł e k, Rozwój i skład kapituły włocławskiej pod koniec XIV w. i na początku XV wieku, Przegl. Katol. 1892.

H. F r e y t a g, Das Archidiakonat Pommerellen der Diozese Wloclawek im Mittelalter, Altpreuss. Monatshef. Bd 41, 1904, s. 204—233.

T. Fruhmann, Studien Ŝur Kanzlei und zum Urkundenwesen der Erzbischo-fe von Mainz, 1289—1373, Frankfurt 1940.

0. Górka, Przyczynek do dyplomatyki polskiej XII wieku, Kwart, hist., R. 25, 1911, z. 3—4, s. 363—428.

1. G r a b o w s k i, Notariusz w ustawodawstwie kościelnym, Collect. Theol., t. 16, 1935.

M. Gumowski, Biskupstwo fcruszwickie w XI wieku, PTNP, Prace Kom. Hist, t. 2, z. l, Poznań 1921.

Sfragistyka, M. Gumowski, M. Hałsig, S. Mikucki , Warszawa 1960, s. 209—215.

R. Hubę, O dawnych statutach synodalnych polskich dotąd niewydanych, t. 41, Bibl. Warsz. 1851.

H. F. J a c o b s o n, Geschichte der Quellen des katholischen Kirchenrechts der Provinzen Preussen u. Posen mit Urkunden u. Regesten, KÓnigsberg 1837.

J. K a r w a s i ń s k a, Polityczna rola biskupa Wolimira (1259—1278), Ateneum Kapł., t. 22, 1928, s. 441—467.

W. Kętrzyński, Biskupstwa i klasztory polskie w X i XI wieku, Przegl. powsz., R. 6, 1889, t. 23, 24.

TenŜe, ZałoŜenie biskupstwa płockiego, Przegl. Powsz., R. 7, 1890, t. 25, s. 363— 371.

S. Ku j ot, O majątkach biskupich na Pomorzu, Rocz. TNT, R. 2, 1880, s. 1—97.

S. Kutrzeba, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, t. l—2, Lwów 1925—1926. TenŜe, Przyczynek do dyplomatyki polskiej wieku XIII, Kwart, hist., R. 12, 1898,

s. 88—99.

262

Page 272: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

G. L a b u d a, Początki diecezjalnej organizacji kościelnej na Pomorzu i Kujawach W XI i XII wieku, Zapiski Hist. TNT, R. 33, 1968, z. 3, s. 361—402.

B. Leśnodorski, Dominium warmińskie (1243—1569), Poznań 1949. S. Librowski, Wizytacje diecezji włocławskiej, Cz. 1: Wizytacje diecezji

kujawskiej i pomorskiej. T. 1: Opracowanie archiwalno-źródłoznawcze z. 2: wizytacje w latach 1123—1421, Arch. Bibl. Muz, Kość., t. 10, 1965, s. 33—204.

Z. L i s i e w i c z, O obsadzaniu biskupstw w Polsce (Epoka piastowska), Przew. nauk. liter., R. 19, 1891 (od s. 604 do 1173 passim).

H. L u d a t, Bistum Leubus, Studien Ŝur Grundungsfrage u. Ŝur Entstehung u. Wirtschaftsgeschichte seiner schlesisch-polnischen Besitzungen, Weimar 1942.

. M. Łodyński, Falsyfikaty wśród dokumentów biskupstwa płockiego w XIII w., Studium historyczno-dyplomatyczne, RAU h-f, t. 59, 1916, s. 148—191.

TenŜe, O interpolacjach w dokumentach biskupstwa płockiego, Studia hist. ku czci W. Zakrzewskiego, Kraków 1908, s. 299—315.

J. No w^a c k i, Arcybiskup gnieźnieński Janusz i nieznany synod prowincjonalny r. 1258, Collect. Theol. A. 14, 1933, s. 92—172.

TenŜe, Dzieje archidiecezji poznańskiej. T. 2: archidiecezja poznańska w. gra-nicach historycznych i jej rozwój, Poznań 1964.

B. P a n z r a m, Die Archidiakonsurkutnde von 30 September 1262. Eine Fdlschung aus dem Seelsorgsstreit aus der Breslauer Dominsel im Anfang des 14. Jhd, Arch. f. Schl. Kirchengesch., Bd l, 1936, s. 1—14.

G. S a p p o k, Die Anfdnge des Bistums Posen und die Reihe seiner Bischofe von 968—1498, Leipzig 1939.

F. Schilmann, Beitrdge Ŝur Urkundenwesen der dlteren Bischofe von Cammin (1158—1343), Leipzig 1908.

G. S c h i n d l e r, Die Breslauer Domkapitel von 1341—1417, Wrocław. V. S e i d e l, śur Beurteilung der Leubuser Stieftungsurkunde, Arch. f. Schl.

Kirchengesch., Bd 3, 1938, s. 20—28. W. S e m k o w i c z, Nieznany testament Tomasza II biskupa wrocławskiego

(1270—1292), Collect. Theol., R. 17, 1936, s. 263—272. F. Sikora, Janusz kanclerz arcybiskupa Pełki i księcia Kazimierza Konrado-wica

(1232—1252 i 1252/53—1258), Nasza Przeszłość, t. 24, 1966, s. 87—125. A. S k o wrońska, Ze studiów nad śląskim dokumentem biskupim do roku 1250

Wrocław 1964 (praca niedruk. w Arch. Uniw. Wrocł.). B. S t a s z e w s k i, Untersuchungen iiber drei Quellen Ŝur altesten Geschichte u.

Kirchengeschichte Polens, Wrocław 1933. J. Szymański, Początki prepozytur w diecezji krakowskiej, Roczn. teol. kanon.,

t. 9, z. l, 1962, s, 65—76. A. T o m c z a k, Kancelaria biskupów włocławskich w okresie księgi wpisów

(XV—XVIII w.), Toruń 1964. B. Turoń, Z dziejów kancelarii biskupów wrocławskich w Nysie w latach

1601—1700, Sl. Kwart. hist. Sobótka, t. 19, 1964, s. 88—96. K. Tymieniecki, Gerward, biskup kujawski, Przegl. hist., t. 21, 1917—1918,

s. 131—148. B. Ulanowski, Kilka uwag o statutach synodów diecezjalnych krakowskich z

XIV i XV w., Arch. Kom. Hist., t. 5, Kraków 1889. J. U m i ń s k i, Powstanie biskupstwa poznańskiego i zaleŜnego odeń archidiakonatu

czerskiego, Wiad. Kość., R. 7, 1952, nr 1/2, s. 35—64. H. E. W y c z a w s k i, Wprowadzenie do studiów w archiwach kościelnych, War-

szawa 1956. S. Zachorowski, Jakub biskup płocki i jego dzia ła lność ustawodawcza

i organizacyjna 1396—1425, Kraków 1915.

263

Page 273: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wykazy dostojników kościoła katolickiego

S. Chodyński, Biskupi sufragani włocławscy (i pomorscy). Z akt kapituły włocławskiej, Włocławek 1906.

TenŜe, Trybunałiści z kapituły włocławskiej, Włocławek 1911. J. P i j a ł e k, O archidiakonach pomorskich i urzędnikach biskupich, w archi-

diakonacie pomorskim diecezji włocławskiej w XII—XV wieku, Roczn. TNT, 6, 1899, Toruń 1899 (s. 125—172).

TenŜe, Ustalenie chronologii biskupów; włocławskich, Przewód, nauk. R. 22,1894. R. H a r t e l, Die Prełaten des Bresłauer Domsti/tes bis zum J. 1500, Zeitsch.

des Yereins f. Gesch. u. Altert. Schles., t. 24. J. Korytkowski, Arcybiskupi gnieźnieńscy, prymasowie i metropolici polscy,

od r. 1000 aŜ do roku 1821, t. 1—5, Poznań 1888—1892. TenŜe, Prałaci i kanonicy katedry metropolitalnej gnieźnieńskiej od r. 1000 aŜ do

dni naszych, t. l—4, Gniezno 1883. L. Łętowski, Katalog biskupów prałatów i kanoników krakowskich, t. 1—4,

Kraków 1852—1853. A. M a ń k o w s k i, Prałaci i kanonicy katedralni chełmińscy od załoŜenia ka-

pituły do naszych czasów, Roczn. TNT, R. 33—34, Toruń 1926—1927. G. Sappok, Die Anfange des Bistums Posen und die Reihe seiner Bischóje von

968—1498, Leipzig 1937. R. W e i m a n n, Receptiones seu instalationes ad episcop. praelaturas et cano-

nicatus ecclesiae Cathedralis Posnaniensis, 1532—1800, Poznań 1909. J. Wiśniewski, Katalog prałatów i kanoników sandomierskich od 1186—1926,

tudzieŜ sesje kapituły sandomierskiej od 1581 do 1866 r., Radom 1926.

Edyc je dokumentów i ź ródeł

Antiguissimae constitutiones synodales proińnciae Gnesnensis, wyd. R. Hubę, Petersburg 1856.

Concilia Poloniae, t. I—X, wyd. J. S a w i c k i, 1935—1963. Inwentarz dóbr i dochodów biskupstwa włocławskiego z roku 1534, wyd. B. Ulano

w s k i, Arch. Kom. Hist. PAU, ser. l, t. 5, 10, Kraków 1889, 1917. Statuta episcopatus Cujatńensis, wyd. A. Dembowski, Varsoviae 1756. Statuta synodalia Andreae episc. Poznamiensis, wyd. U. Heyzmann, Staro-

dawne prawa polskiego pomniki, t. 5. Kraków 1878. Statuta synodalia episcoporum. Cracoviensium XIV et XV soec., Starodaume prawa

polskiego pomniki, wyd. U. Heyzmann t. 4, Kraków 1875. Statuta synodalia dioecesana sanctae ecclesiae Wratislaviensis (1279—1653), wyd.

M. Montbach, Wrocław 1855. Statuta synodalia dioecesis Wladistówensis et Pomeraniae, wyd. S. Chodyń-

ski, Warszawa 1890. Statuty kapituły katedralnej włocławskiej, wyd. J. F i j a ł e k, Kraków 1916. Statuty synodalne Henryka Kietlicza (1217), wyd. A. Yetulani, uzup. Z.

Budkowa, PAU, Kraków 1938. Statuty synodalne z XIII i XIV w. do statutu z r. 1406, wyd. A. Z. Hele e l,

Starodawne prawa polskiego pomniki, t. l, Kraków 1856.

Uwaga: dokumenty arcybiskupów i kapituł polskich — zob. kodeksy dyploma-tyczne: małopolski, wielkopolski, śląskie, pomorskie i in.

5. DOKUMENTACJA ARCHIDIAKONÓW i DZIEKANÓW W XIV—XV W.

Archidiakoni i dziekani wiejscy posiadali własne ośrodki notarialne, jednak trudno je w omawianym okresie nazywać kancelariami, nie były one

264

Page 274: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

samodzielnymi urzędami, a zasadnicza dokumentacja powstająca w toku ich działalności była przekazywana sukcesywnie do kancelarii biskupiej. Archidiakoni i dziekani wytwarzali głównie akta wizytacji kościołów, ponadto mogli posiadać dokumenty związane z ich funkcjami administra-cyjno-sądowymi (archidiakoni), lub administracyjno-nadzorczymi (dzie-kani). Oprócz protokołów wizytacyjnych, które były przekazywane bisku-powi po zakończeniu wizytacji, w archidiakonatach i dekanatach mogły być przechowywane duplikaty protokołów wizytacji, zapiski dotyczące duchowieństwa i kościołów na określonym terenie, odpisy dekretów re-formacyjnych, materiały "pomocnicze. Do prowadzenia prac pisarskich archidiakoni mogli posiadać notariusza (najwyŜej jednego), lub sami pro-wadzili te czynności. O tym aby dziekani posiadali własnych notariuszy źródła milczą. Do XVI w. nie zachowały się teŜ Ŝadne ślady działalności kancelaryjnej jednych i drugich * 3.

6. KANCELARIE KONSYSTORSKIE ORAZ ICH DOKUMENTACJA W XIV—XV W.

Kancelaria oficjała generalnego, w przeciwieństwie do ruchomej kan-celarii biskupa, była urzędem stałym z siedzibą w stolicy diecezji, zaś ofi-cjał łączył przewaŜnie funkcje sądowe z administracyjnymi (jeśli był mia-nowany jednocześnie wikariuszem generalnym) i stale rezydował w siedzi-bie swego urzędu. Do kancelarii oficjała wpływały sprawy, wchodzące w zakres jego uprawnień oraz wszelkie sprawy typu administracyjnego lub sądowego w czasie nieobecności biskupa, który często był w objeździe swojej diecezji. W sprawach nie zastrzeŜonych biskupowi strony miały prawo wyboru forum, jednakŜe w praktyce odnosiły się głównie do kan-celarii oficjała, gdyŜ dostęp do niej był łatwiejszy niŜ do kancelarii bi-skupiej.

Organizacja kancelarii oficjała generalnego była zbliŜona do organizacji kancelarii biskupa, tyle Ŝe nie istniało w niej stanowisko audytora. Na czele urzędu stał oficjał mając do pomocy sędziów — asesorów, często tych samych, którzy pracowali na dworze biskupa, z tą róŜnicą, Ŝe oficjał miał stałych asesorów do poszczególnych spraw (ad causam) albo do ogółu spraw (ad universitatem causarum), podczas gdy biskup mianował ich doraźnie. Czynnościami kancelaryjnymi konsystorza kierował notariusz wyznaczony przez oficjała i tytułujący się jako notarius (actuarius) consi-storii generalia, względnie jako notarius officialatus generalis. Nie znamy przypadku, aby w kancelarii oficjała występował kanclerz, lub Ŝeby tego tytułu uŜył jej notariusz. Z reguły na stanowisko notariusza wyznaczano osobę posiadającą uprawnienia notariusza publicznego. Do jego obowiąz-ków naleŜały funkcje powierzane notariuszowi sądowemu w kancelarii

43 S. L i b r o w s k i, op. cii., s. 65, 75; H. E. W y c z a w s k i, op. cit., s. 65.

265

Page 275: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

992

'CTE— Itt -s IX teizpzoj -qoz » '69— 89 'S '"1P 'do 'j ASM. o j q n ~s iQ9 — 09 's ''łp "d'° 'i ^s M e z 3 X yy\. '3 'H

ai

ZBJO (862 1 'a) nzjairaopuBg M o§9A\o§9J3[o n;B^CDTjo z A"fizpoqood 'auotmS -BZ fBisizp 'auppsosi aAYOpfes igais:^ azsJB^sfB^j; •TOjopi/.fo opij ais BA\.Z A\O; -B{BCOIJO IUB^3DUB5l MOSTOM tSSlS^ 'M AIX nOUO3[ M BAVpIUMOpBS -uAzD AV oouiod O^B[ Sis XJIAVB [Z ąoAuppso^ q3BUB{aouB5i AV 'fit -BZ Adoang SBIUI i^A^Bjd JOZM. BU auozpBMoadBz AJB;SOZ aizpg '(-AY

AIX HIX 39IUOJJ

BU 3IS

•A\OSldAV §BIS5J BTU3ZOJBZ HSBZD po -op otzpejs Buzotu A\O;BJBCOTJO DSOU;BJ

od qo^uozsoadzoj 'qoXu^BUB;ou Ayo^uaumj^sui 9ZJ9;^BJBqD o A\ BUZOIU DZS BUZ

-AV AIX T IIIX z A\ouo5iBtptqoaB i A\9{BCo

-TJO BIUBJBTZp ApB{S 9UJO5{tU2 'AVOp9Zjn qo Ą CguCADBJłSTUTUIpB T [9A\OpBS pS uiapiąpo BjXq FJCKJ . 'BCoBąugum^op BJB^SBJBU

A \ o^Ą qom

-oans MmzpSs qosqoso AV MODdg^sBz qotoA\s 'aizp&zan A\ psouo9qoam -Bd^AY BU 'iptUI IAVO§9a>lO 9tA\O|BCDIJO I }[B £ Au^BJ9U

•qDAuC^OBJłsiuTtupB-ouA\Bjd qoBA\Bjds A\ 9is -U9uo fótdajCBu qDXaB5jTA\ z ogaupsC o^siA\0'UB;s o; BU ouBJ9tqop npoAvod o§ -9^ z 'iuijCuzoqqnd imBtuaiuMBjdin z uiazsnuB^ou ouBA\ouodsXp azsMBz atu ^ -BZJOłsAsuo5[ uinAViqoaB AV BtupatModpo XjTzpBA\ojd ' q3AzoiuA\opBs uamMBjdn z 9DfeCB^ra^AV 9lD3funj auo Aftujaj -zjBsid \ JO;B§

ZP qoXjo^ A \ 'qoAA\o§ '9TS9JDIBZ uiAzsz9A\ AV ZBpoqD 'Auqopod qosods

-9TUBMJ9ZJd9TU 9CD5JUHJ 9A\S JTUjad Auf^DBJ^STUTUIpB pBZJH O5[B[

'BTUpO§.Ą TUp 9UO^Saa5lO' A\ JBJBTZp (ZJO;SXSUO>[) 0§9 •n niusAui ogat uiAzs^Bp Xzjd jBAVB^sqo T BAYłsuazjBui psou^BAuazojatu BD -uoaqo o^.BiC qo'i2[SuazjBui qDBS9oojd MI JB^AYB^S nucnuuj •np&zan BAS.OSUBUTJ BUOJ;S pBU Bzoeid zg; B^Bzg^Bu BJtołB§X;sui OQ '

o>[BC n^BCatjo op XA\Bjdś JISOUM (sipost/ Miowojid) uiajB^sij XUBA \Z -Ąsuj -BJECDIJO zazjd nzj.oisXsuo5[i A\. AoBadi op TUBzozsndop' 'azJBStd 05[BC qBA\.ooBJd T uatuMBjdn zaq q^q za^ zpfeq '(ajtjjuopno ijtjuadtut ja

t nuoiuujoiu ^osua/ap 'jOłB§X;suT 'g op 'azsniJB^ou T^TAYOUB^S BiBfoijo TUB^DUB^ puosaad

OA\Bjd JBTUI 'Uiasi ćpod UIIOMS 9f JBAYOU§Xs T 'CaMoptes atMBads CapzB^ A \ {BTZpn oaiAY uo

Page 276: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

oficjałatu włocławskiego (z 1401—1422)46. Najstarsze zachowane acta officialia rozpoczęto w r. 1404 w kancelarii oficjałów gnieźnieńskiego i po-znańskiego. Dla porównania moŜna przytoczyć, Ŝe pierwsze księgi kancelarii biskupiej gnieźnieńskiej (acta episcoporum), noszą datę r. 1440, zaś księgi kancelarii biskupa poznańskiego pochodzą z r. 1439. Seria ksiąg kra-kowskich acta officialia rozpoczęła się od r. 1410, włocławskiego od 1422, wreszcie płockiego od r. 1425. Księgi acta episcoporum w kancelariach bi-skupich niektórych diecezji wprowadzono później niŜ acta officialia (np. w kancelarii biskupa krakowskiego rozpoczęły się w r. 1466, a biskupa płockiego w r. 1502).

Akta oficjałów są bogate w treści, znaleźć w nich moŜna odbicie czyn-ności sądowych i administracyjnych diecezji. W okresie wieków średnich, aŜ do r. 1500, na ogół prowadzono w konsystorzach jedną księgę w układzie chronologicznym, do której wpisywano kolejno waŜniejsze sprawy napły-wające do urzędu, a po zakończeniu jednej księgi zakładano drugą. Dla podkreślenia stałego rozwoju form pracy kancelarii dodajmy, Ŝe w XVI w. w kancelariach konsystorskich, podobnie jak w kancelariach miejskich, załoŜono równoległe serie ksiąg, prowadząc: a) acta actorum lub acta acti-cata (dekrety w sprawach sądowych i poświadczenia w innych czynno-ściach), b) acta sententiarum (księgi wyroku), c) examina testium (zeznania świadków).

Najstarsze księgi oficjałów, do końca XV w., są przechowywane w ar-chiwach diecezjalnych obok zespołów akt kancelarii biskupich.

LITERATURA

P. B o b e r, Najstarsze księgi oficjalatu sandomierskiego, Polonia Sacra, t. 4, 1951.

S. Chodyński, Konsystorze w diecezji kujawsko-pomorskiej, Włocławek 1914. P. C z a p l e w s k i, Wykaz oficjałów gdańskich i pomorskich od 1467—1824, Roczn.

TNT, t. 19, 1912. J. F i j a ł e k, O archidiakonach pomorskich i urzędnikach biskupich w archidia-

konacie pomorskim diecezji włocławskiej w XII—XV wieku, Roczniki TNT w Toruniu, t. 6, 1899.

R. Taubenschlag, Proces kanoniczny w praktyce sądów duchownych polskiego średniowiecza, Sprawozd. PAU, t. 37, 1932, nr 5.

B. Ulanowski, Praktyka w sprawach małŜeńskich w sądach duchownych diecezji krakowskiej w XV w., Arch. Kom. Hist. AU, 1889.

A. V e t u l a n i, Die Einfiihrung der Offiziale in Polen, Ein Beitrdg Ŝur Ver-breitungsgeschichte des bischóflichen Offizialate in , Mittelalter, Collect. Theol., t. 15, 1934.

TenŜe, Początki oficjalatu biskupiego w Polsce, Nova Polonia Sacra 3, 1939. TenŜe, Prawne stanowisko oficjałów biskupich w Polsce w XV stuleciu, Studia

hist. ku czci S. Kutrzeby, t. l, Kraków 1938. 46 P. B o b e r, Najstarsze księgi oficjalatu sandomierskiego, Polonia Sacra t. 4,

1951; A. Tom czak, op. cit., s. 27—28 i przyp. 47.

267

Page 277: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

-.«*•

Edycje źródeł

Acta capitulorum nec non iudiciorum ecclesiasticorum selecta, wyd. B. Ula-nowski, Vol. 2.

Acta dioecesum Gnesnensis et Posnaniensis (1403—1530)', MMAeH t. 15, 1902: Vol. 3, pars l — Acta iudiciorum ecclesiasticorum dioecesum Plocensis, Vladisla-viensis et Gnesnensis (1422—1533), tamŜe, t. 18, 1908.

Analecta ad historiom iuris canonici in dioecesi Primisliensi, wyd. B. Ulanowski, Arch. Kom. Hist. AU, t. 13, 1889.

Inscriptiones clenodiales, wyd. B. Ulanowski, Starodawne prawa polskiego pomniki, t. 7, 1885.

7. KANCELABIE KAPITULNE W XIV—XV W.

Organizacja i personel kancelarii. Organizacja oraz zakres obowiązków i uprawnień kapituły, zwłaszcza u schyłku XIII i na -początku XIV w. spra-wiły, Ŝe wytworzył się w nich kancelaryjny system urzędowania.

Rozległe zadania kapituły jako korporacji, jej stosunek do biskupa i jego majątku stołowego, udział w Ŝyciu kościelnym i państwowym ogólnopolskim, zarząd własnym majątkiem i wykonywana jurysdykcja patrymonialina nad ludnością poddańczą, wreszcie sprawy personalne ka-pituły wymagały sprawnej obsługi notarialnej i kancelaryjnej. Z tych wy-mogów wykształciły się kancelarie kapitulne, które jednak nie miały cha-rakteru publicznego, tak jak kancelarie biskupie i działające przy nich kan-celarie oficjałatów, lecz nosiły charakter prywatny, chociaŜ dokonywane w nich czynności były charakteru i znaczenia prawno-publicznego. Ki&-rownictwo wszystkich agend spoczywało w rękach kapituły, natomiast wykonywanie pouczeń zlecano urzędnikom.

Urzędnikami kancelaryjnymi kapituły byli: notariusz, prokurator, punk-tator, ew. pisarz kancelaryjny.

Notariusz kapituły chociaŜ zazwyczaj nie był kanonikiem, był ściśle związany z jej Ŝyciem. Najczęściej notariuszem zostawał jeden z wi-kariuszy albo np. rektor szkoły katedralnej, przewaŜnie posiadający upraw-nienia notariusza publicznego (apostolica albo imperiali auctoritate). Mia-nowany był przez kapitułę i przez nią recypowany, przy recepcji składał przysięgę, iŜ nie wyjawi nikomu tajemnic kapituły. W przypadku wykro-czeń w swych obowiązkach podlegał dyscyplinarnemu sądownictwu kapi-tuły (Ulanowski, AC I 471, 546, 596, 861 i in.). Do jego obowiązków nale-Ŝało protokołowanie obrad kapituły, prowadzenie korespondencji, wysta-wianie dokumentów, zleceń (mandatów), sporządzanie regestrów i ko-piarzy dokumentów i akt, prowadzenie ksiąg sądowych. Tytułem wpisu do ksiąg pobierał od klientów kapituły opłaty, których wysokość była oznaczona w statutach (Ulanowski, Statuty, s. 463, 466, 469, 484). Notariusz kapitulny spełniał wszelkie czynności kancelaryjne.

Kanclerze powoływani w kapitułach na ogół od XVI w., a wyjątkowo w kapitułach gnieźnieńskiej, poznańskiej i wrocławskiej juŜ w XIII—

268

Page 278: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

XIV w., mieli pełnić kierownictwo nad kancelarią, biblioteką i archiwunl, w praktyce jednak stanowisko kanclerza traktowano jako godność, która w kapitule została ustanowiona nie bez wpływu i przykładu płynącego z dworu biskupiego. Prokurator kapituły i jego pomocnik punktator prowadzili sprawy majątkowe kapituły i administrację majątków. Po raz pierwszy prokurator wystąpił w aktach w r. 1355 47. Byli to urzędnicy wybierani przez kapitułę generalną przewaŜnie w liczbie dwóch, z grona kanoników na okres roku i po tym czasie musieli składać sprawozdanie i uzyskać absolutorium ze swych czynności. Do ich obowiąz-ków naleŜał cały zarząd majątku kapituły, a więc sprawy dzierŜawy, wie-rzytelności, kontrybucji, zbierania czynszów, ściągania kar pienięŜnych. Prowadzili księgi rachunków, rejestry podatków i wydatków. Poza spra-wami majątkowymi kapituł naleŜały teŜ często do ich obowiązków sprawy majątkowe poszczególnych kanoników. Z tytułu szerokich obowiązków otrzymywali salaria, których bliŜej określić nie sposób. Przy rozroście spraw przydzielano im do pomocy punktatorów, do których naleŜało reje-strowanie obecności w chórze, obliczanie i notowanie dziennych refekcji kanonickich itp.

Od urzędu prokuratora kapituły naleŜy odróŜnić prokuratorów sądo-wych, którym powierzano prowadzenie procesów w sądach biskupich lub państwowych. Nosili oni czasem nazwę syndyków (podobnie jak w prak-tyce kancelarii miejskich)48.

Dokumentacja kancelaryjna kapituł katedralnych XIV—XV w. W kancelariach kapituły były prowadzone róŜne rodzaje ksiąg i rejestrów, wystawiano w nich równieŜ dokumenty i listy. Ponadto kancelaria ta przej-mowała z kancelarii biskupiej -pozostałe po zmarłych biskupach dokumenty i księgi, które deponowano razem z dokumentacją aktową kapituły w ar-chiwum kapitulnym. Dokumentację tę moŜna podzielić na szereg grup, które odzwierciedlają działalność kapituły, jej urzędników i komisji delegowa-nych.

Wyrazem samorządu kapituł było prawo wydawania statutów, opar-tych o ogólne przepisy i normy prawa kościelnego, a dotyczące wykony-wania praw, które przysługiwały kanonikom, lub wprowadzały wewnątrmy porządek w kapitułach. Do końca XIII w. nie spotyka się statutów kapitul-nych, a jedynie ordynacje biskupów wydawane dla kapituł. Od XIV w. pojawiają się pierwsze statuty kapitulne. Były one uchwalane na kapitu-łach generalnych. W statutach miało swoje odbicie prawo regulowania in-teresów i spraw kapituły jako korporacji, przedmiotem uchwał były za-równo kwestie organizacyjne jak i majątkowe.

Wyjątkowo zdarzało się, Ŝe statut kapituły ogłaszano w formie doku--

47 Statuty kapituły krakowskiej, s. 13, por. S. Z a c h o r o w s k i, op. cii, s. 195. 48 H. E. W y c z a w s k i, op. cit., s. 66—69.

ś69

Page 279: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

mentu. Przykładem takim jest statut kapituły poznańskiej z r. 1423, który został zatwierdzony przez papieŜa w osobnej bulli z r. 1424. Odkąd wpro-wadzono księgi kapitulne (acta actorum), wpisywano do nich równieŜ sta-tuty. Ponadto dla własnego uŜytku l ułatwienia sporządzano w kapitułach zbiory statutów, które stały się zwodami przepisów kapitulnych. W pół. XV w. w kapitule gnieźnieńskiej zapadła uchwała w sprawie sporządzenia takiego zbioru, którą zrealizowano ok. 1468. W Poznaniu, w Krakowie, Wrocławiu sporządzono zbiory statutów w latach 1462—1482 49.

Kancelaria kapitulna wystawiała, podobnie jak kancelaria biskupia liczne dokumenty w sprawach ogólnych majątku kapituły (nadań, dziesię-cin, zamiany dóbr, immunitetu, lokacji w dobrach stanowiących majątek kapituły), w sprawach prałatów i kanoników (dyspensa, mandaty, wyroki, zalecenia, upomnienia, listy nominacyjne). Jeśli chodzi o ich nazwy i ro-dzaje, to nie odbiegały wiele od dokumentów biskupich, były pieczętowane pieczęcią kapituły większą, mniejszą (uŜywaną jako controsigillum), a np. kapituła poznańska sprawiła sobie w XIV w. pieczęć sądową (ad causas)50.

Kapituły, które przechowywały w swym archiwum dokumentację kancelaryjną własną, oraz pochodzącą z kancelarii biskupiej, szczególną troską otaczały dokumenty, które pochodziły od obcych wystawców i były wystawiane na rzecz diecezji na przestrzeni XIII—XVIII w. Aby zabezpie-czyć najstarsze z nich, pochodzące z XIII—XV w. (czasem z XII), kapituły wydawały polecenie sporządzenia kopiarzy, które na ogół powstały w XV lub XVI w. Znane są więc kopiarze kapituły gnieźnieńskiej, kapituły po-znańskiej, płockiej, wrocławskiej.

W kapitułach, podobnie jak w innych kancelariach kościelnych załoŜono w XV w. księgi wpisów, zawierające protokoły posiedzeń i czynności ka-pituły (acta actorum). Najstarsze z tych ksiąg pochodzą z r. 1408 (acta actorum kapituły gnieźnieńskiej). Księgi kapituły krakowskiej sięgają r. 1430, zaś włocławskiej —- r. 1435. Prowadzono je podobnie jak w kan-celariach oficjałów, aŜ do końca XV w. w jednym egzemplarzu. Protokoły i terminarze oraz trzystopniowe zapisy w księgach zjawiają się w okresie późniejszym, w XVI a czasem w XVII w.

Obok księgi czynności, kapituły: gnieźnieńska, włocławska i krakowska prowadziły osobną serię ksiąg, przeznaczonych do wpisów instalacji (obsa-dzania) kanoników. Najstarsza z nich, gnieźnieńska, pochodzi z r. 1494. Kapituły zaprowadziły równieŜ, jako osobną serię księgi, do których wpi-sywano treść testamentów prałatów i kanoników, czynionych na rzecz kapituły i diecezji. W niektórych kapitułach testamenty takie wpisywano do ksiąg acta actorum.

Podobnie jak kuria biskupia — kancelaria kapitulna przywiązywała Wielką wagę do aktu typu gospodarczego i majątkowego. Powstawały więc

49 S. K u t r z e b a, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, t. 2, s. 138—146. 60 Sfragistyka, s. 214—215.

270

Page 280: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

w niej trzy rodzaje ksiąg majątkowych: 1° księgi własne kapituły, 2Ó księgi gospodarcze stołu biskupiego, oraz 3° księgi rachunków i dochodów kapituły.

Wymienione grupy ksiąg załoŜono w XV w. dla zabezpieczenia całości majątku kapituły i biskupa i w tym celu sporządzono odpisy dokumentów dotyczących zapisu majątków na rzecz kapituły, zamiany dóbr, zwolnień od cięŜarów. Księgi te były jednocześnie rejestrem majątku kapitulnego. Do dokumentacji gospodarczej, poza wymienionymi księgami, naleŜy za-liczyć równieŜ sprawozdania prokuratorów, którzy administrowali mająt-kiem kapituły od wczesnego średniowiecza. Sprawozdania te znajdują się na ogół w protokołach zamieszczanych w acta actorum.

Akta i księgi wytworzone w kancelariach kapitulnych przechowywano w archiwach kapitulnych, dzisiaj znajdują się one w archiwach archidiece-zjalnych lub diecezjalnych.

LITERATURA

S. Kutrzeba, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, t. 2, Lwów—Warszawa 1926, rozdz. 5, s. 83—177.

S. Librowski, Kapituła katedralna włocławska, Zarys dziejów i organizacji, Warszawa 1949.

J. S z y ma ń s k i, Piętnaście lat badań nad dziejami polskich kapituł katedralnych i kolegiackich (1945—1960), Zesz. nauk. KUL, R. 5, 1962, nr l, s. 89—115.

Edycje źródeł

Acta capituli Plocensis ab a. 1514 ad a. 1577, wyd. B. Ulanowski, Arch. Kom. Hist. AU, t. 10, Kraków 1916.

Acta capitulorum Cracovien$is et Plocensis selecta (1438—1523, 1438—7525), wyd. B. Ulanowski, Kraków 1891.

Acta capitulorum Cneznensis, Poznaniensis et Vladislaviensis (1408—1530), wyd. B. Ulanowski, MMAeH, t. 13, Kraków 1894.

Acta capitulorum saeculi XVI selecta (1519—1570), wyd. B. Ulanowski, Acta Hist., t. 13, 1909.

Extractus actorum capituli Cathedralis eccles. Vratislaviensis (1500—1655), wyd. A. Kas t er, Arch. f. Gesch. d. Bisth. t. l, Wrocław 1858.

Najstarsze statuta kapituły gnieźnieńskiej, Roczn. TPNP t. 10, 1878. Najstarsze zapisy czynności kapitulnych w aktach dekretów, wyd. J. Koryt-

k o w s k i, Prałaci i kanonicy katedry gnieźnieńskiej, Gniezno 1883. Protokollen d. Breslauer Domkapitel, Fragmente aus der Zeit 1393—1460, wyci.

C. Griinhagen, Zeitsch. fiir. Gesch. Schles., t. 5, 1863. Statuty kapituły katedralnej włocławskiej, wyd. J. F i j a ł e k, Kraków 1916. Varia ex actis capituli Plocensis 1438—1502, wyd. W. Kętrzyński, MPH, t. 6, 1829.

8. SKRYPTORIA KLASZTORNE W XII—XV W.

Zarys organizacji Ŝycia zakonnego w Polsce w XI—XV w. Zakony i klasztory odegrały specjalną rolę w Ŝyciu gospodarczym i kulturalnym,

271

Page 281: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wczesnośredniowiecznej Polski. Ó znaczeniu jakie moŜna im przypisać w budowaniu gospodarki, szczególnie rolnej, w Europie i w Polsce, nauka obca i polska wypowiedziała się szeroko, przy czym u nas zajmowano się wiele okresem przełomu XII i XIII w., gdyŜ właśnie w tym czasie klasztory polskie, a wśród nich na pierwszym miejscu cystersi, przeŜywały swój rozkwit i zaznaczyły swój udział w Ŝyciu kraju 51.

W opracowaniach tych niedostatecznie uwypukla się rola klasztorów w dziedzinie kultury. I tak dotychczas pozostała nieznana rola skrypto-riów klasztornych, które były miejscem spisywania ksiąg i dokumentów i przez cały XI, XII i XIII w. pełniły funkcje bibliotek i niejako powielarni ksiąŜki średniowiecznej. Dopiero od XIII w. daje się zaobserwować dzia-łalność ośrodków kulturalnych kleru świeckiego, które zastąpiły klasztory w ich dotychczas wyłącznej misji kulturalnej. Próbę oceny roli skrypto-riów klasztornych przeprowadzono jedynie na marginesie prac o innej te-matyce, np. taką próbę dali W. Semkowicz i M. Plezia 52.

Pierwszym zakonem sprowadzonym do Polski był zakon benedyktynów. PowaŜną rolę benedyktynów w Polsce przeddzielnicowej wiąŜe się z upad-kiem kleru świeckiego. Reorganizacja Kościoła podjęta przez Kazimierza Odnowiciela i kontynuowana przez Bolesława Śmiałego zmierzała w kon-sekwencji do wyposaŜenia kaŜdej diecezji w opactwo benedyktyńskie. Biskupstwo krakowskie otrzymało więc opactwo w Tyńcu, poznańskie — opactwo w Lubhiiu, płockie — opactwo św. Wojciecha w Płocku. Podobnie arcybiskupi gnieźnieńscy otrzymali uposaŜenie opactwa Panny Marii, któ-rego połoŜenie określono w bulli z r. 1136 in castello Lancicie, oraz drugie-go opactwa w Mogilnie (w r. 1065) 5S.

W niedługim czasie na terenach polskich zaczęły swą działalność kon-wenty kanoników regularnych oraz mnichów joannickich, premonstraten-zów i cystersów, sprowadzone do Polski w XII i XIII w.

Klasztory w Polsce, podobnie jak ich macierzyste pnie rozsiane po Europie, posiadały autonomię samorządu, ograniczonego do regulacji ich

51 Z ogólnych opracowań: A. M a ł e c k i, Klasztory w Polsce w obrębie wieków średnich, Lwów 1896; H. Hoogeweg, Die Sttfter und Kloster der Provinz Pommern, t. l—2, Szczecin 1925; T. Manteuffel, Papiestwo i cystersi ze szcze-gólnym uwzględnieniem ich roli w Polsce na przełomie XII i XIII wieku, Warszawa 1955; tenŜe, Ewolucja poglądów gospodarczych cystersów do polowy XIII wieku w świetle uchwał kapituły generalnej, Przegl. hist., t. 43, 1952, s. 492—505; H. Chło-p o c k a, Powstanie i rozwój wielkiej własności ziemskiej opactwa cystersów w Kołbaczu w XII—XIII w., Poznań 1953; S. Trawkowski, Wielka własność cysterska na Dolnym Śląsku w XIII w., Warszawa 1959; Z. Wielgosz, Wielka własnoś6 cysterska w osadnictwie pogranicza Śląska i Wielkopolski, Prace Kom. PTPN t. 21, Poznań 1964.

a W. Semkowicz, Paleograjia łacińska, s. 155—170, 329—344; M. Plezia, Wincenty z Kielc, historyk polski z pierwszej połowy XIII wieku, Stud. źródł., t. 7, 1962, s. 20—22.

58 T. L a l i k, Odbudowa państwa i kościoła w XI w., [w:] Polska pierwszych Piastów. Państwo, społeczeństwo, kultura, Warszawa 1968, s. 195—199.

272

Page 282: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Stosunków wewnętrznych, uzaleŜnionych od klasztoru-matki. Ich reguła i zasady działalności były zaleŜne od ogólnych przepisów konkretnego zgromadzenia. ChociaŜ więc autonomia przejawiała się w skąpej mierze, niemniej zakony i klasztory były uniezaleŜnione od organizacji kościelnej świeckiej.

Dla 'benedyktynów, cystersów, joannitów podstawą organizacji była ich reguła zakonna wewnętrzna, przy czym szczególnie cystersi i premonstra-tenzi (norbertanie) mieli najbardziej scentralizowaną formę rządów, gdyŜ działalnością wszystkich ich filii kierowała kapituła generalna, która co najmniej raz w roku organizowała zjazdy wszystkich opatów i udzielała obowiązujących instrukcji 54.

Reguły obowiązujące w Polsce w okresie XII—XV w. moŜna podzielić na trzy grupy: 1) benedyktyńska, ułoŜona przez św. Benedykta oik. r. 529 dla klasztoru w Monte Cassino, która obowiązywała benedyktynów oraz cystersów — z uzupełnieniem dla tego zakonu z r. 1119 (carta caritatis), a takŜe templariuszy (z uzupełnieniem regułą św. Bernarda); 2) kanonicy regularni kierowali się regułą Chrodeganga, oraz regułą akwizgrańską z r. 816, od XII w. zaś dawną regułą św. Augustyna. Z reguły tej korzystali teŜ dominikanie; 3) w zakonach Ŝebrzących obowiązywała reguła św. Fran-ciszka, uzupełniana postanowieniami statutów wydawanych przez genera-łów zakonów i na kapitułach generalnych, ujęta jednolicie w r. 1260, a uzu-pełniana w latach 1331, 1337, 1354 i następnych. Reguła ta obowiązywała klasztory franciszkanów, klarysek, bernardynów 55.

Z działających w Polsce klasztorów niektóre odegrały powaŜną rolę i doczekały się swoich monografii. Przykładowo tylko podamy, Ŝe pierwszy konwent joannitów został sprowadzony przez księcia Henryka Sandomier-skiego i osadzony w Zagości przed 18 X 1166 r. Kanonicy regularni mieli swój konwent przy kościele NPM na Piasku koło Wrocławia. Najwięcej fundacji w Polsce doczekali się cystersi. Zostali tu sprowadzeni z klaszto-rów macierzystych pnia francuskiego, niemieckiego i duńskiego. Z pnia francuskiego z Morimundu burgundzkiego pochodziły: 1. Jędrzejów, zało-Ŝony w r. 1149 — z filiami w Szczyrzycu (1236) i Rudzie (1238) oraz Jemiel-niku (1290), 2. Sulejów, załoŜony w r. 1176, który posiadał filie w Byszewie (Koronowo) (1254) oraz w Szpetalu 1254—1282 (po czym połączono ten konwent z Byszewą), 3. Wąchock (1179) oraz 4. Koprzywnica (1185) z filią w Bardiowie.

Z Altenbergu przybyły konwenty do Łekna (1153) z fili ą w Lądzie i w Obrze (1231—1237), z Pforty pochodzili zakonnicy osadzeni w LubiąŜu (1150), który z kolei miał filie w Mogile (1226), Henrykowie (1227) i Ka-

64 4 M a h n, L'ordre cistercien et son gouvernement des origines au milieu du XIII s. (1098—1265), ParyŜ 1951; L. Janauschek, Originum Cisterciensium, t. 1—2, Wiedeń 1877.

55 S. K u t r z e b a, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, t. 2, s. 151—156. J. K l o c z o w s ik i, Zakony na ziemiach polskich [w:] Kościól w Polsce t. I, s. 375 i nn,

Dyplomatyka — 18 o 73

Page 283: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

'l£— 08 'S '6261 'K 'H Ndld 'zoMBJds 'aosjod m J[SA\.05iTT; 'H !'iq<n + 9££— ?>££ -s 'Q£6l '£ 'ł ''łz

'aosjoj cn m.ps.ia?sfto <np.tojzsD23j ipftitzoaz<no?wpa.ts o?/ ojfioj^ujf 'zo -E z T !(jCsji3pui) 8 oi<n zeio (OOH — 9TTT) £ — T Xuioi 'U?6l— £S6I -BO T '?•£<* '98^1 — 9111 stsuap-tajsp smip.to wniiDAauaB mruojnjzclno

'z a A i u «g

A|tAVBfod 'M nX PO ' qazj;od Bjp 'oSauzoigan^i^ n^pfezjąo ix P° tfo

-X{B|Bizp 9; po

qoXuzoa M ^B§9iqazjd

UISSEZD BU

azaąop qoXuCXDBzmB§ao

ąosods A\.

-ojd 'o^sCaizpouzB^ amAV9{§ o; TDSOUU ZD ąoj 'Buo^dAa^s a;aiuTMzoa oqB|s 'ais X{iupna; atu uiaMpmpj 'uBzozsatui DBCnSn^sąo HDB^SBIUI M.

OSOU^BJBTZp BMS BUAV.OJ§ (aiUB^IUTUIOp) aDBfBZDHBU I (aT -TIBJJ) azoBjąez AUO^BZI apzsaa^w 'M, niX

iAY ofezpBuiojS BzojBpodsoS DSOU^B^Brzp feuM^sua^ui aiujoSezozs T^ TSJ9q.sXo aiąos T^ZDBUZXAV S]<xt BUUJ •fauf^situ psoir[BfBizp op nstunso^s

AV -eizp qoj -qD^uao;zsB 'auzotjozo^ij i auCiSipj: Bjaizp M iCzaoaip T ^ooazfeisu MoaoAvp a

zazadod azB^ -ui -ui o§auCT§iaj nn5[ muazjazs A \ ais DSOU BJBIZQ -ausazoM9 OMłsuazoapds BU niuBA\.X|Bizppo A\ i

i appso^a AV oSauM-ouprip BpAz ^Moupo CauzJłauM9AV 5pj BU sou^B^BTZp CaCoM.8 AV npBj^ izua;Bj;suoujajd T •du

^B; i -Jiuzoj. ozpjBą ja^BJBąo AJBIUI i^spj op auozpBMOjds

m po i UITOM.S

-BUI AV pfeZJBZ

M

o§af ujapazjn

aŜ ' T (OSSI)

SOS l) ^otuqazj1i1 AV •(98ll) aTM^o M i (oill) z SBZ '(09SI —

S82l) BMazpa^g op -OQ z 'oAzn^ 2 'Buna^ T .£aqo z IUTB^TUUO^BZ OUB^TSBZ

ZBJK> (n§aaqiuBg z

UISSBZO z

Page 284: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

tamtejszych mnichów. Były to kalendarze, nekrologi, roczniki lub kroniki. Benedyktyni w tej dziedzinie odegrali, obok dworu biskupów krakowskich i dworu ksiąŜęcego, niemałą rolę w Ubogaceniu ówczesnych bibliotek i ów-czesnego dorobku pisarskiego. I tak np. w wielkopolskim opactwie lubiń-skim powstały w początkach XIII w. słynne Perykopy ewangeliczne z do-łączoną do nich Liber Fraternitatis Lubinensis (tzw. Album Lubińskie) 57.

W skryptoriach benedyktyńskich spisywano równieŜ dokumenty, nie-wiele da się jednak powiedzieć o formularzach kancelaryjnych klasztor-nych, gdyŜ np. opactwo w Lubiniu utraciło, zapewne na skutek wypadków losowych, najstarsze nadania i próbowało je odtworzyć w XIII w. Falsy-fikaty lubińskie powstały w latach sześćdziesiątych XIII w. (KDW I 119, 205), przy czym charakterystyczne jest, Ŝe sporządzono je według formu-larza wielkopolskiej kancelarii ksiąŜęcej. Być moŜe, Ŝe benedyktyni — przy duŜej znajomości sztuki spisywania ksiąg — nie posiadali formularza kancelaryjnego 58.

Od czasu, gdy kancelarie ksiąŜęce dysponowały własnymi ośrodkami notarialnymi, w których wystawiano wszelką dokumentację przeznaczoną dla odbiorców, benedyktyni — podobnie jak inne zakony — zrezygnowali z szerszej działalności kancelaryjnej, gdyŜ pozostała im tylko wewnętrzna działalność kancelaryjno-pisarska (nieliczne dokumenty opackie, korespon-dencja na wewnętrzny uŜytek klasztorny), niejako uboczna, oddali się zaś całkowicie działalności liturgiczno-literackiej.

Podobne zjawisko zaobserwować moŜna w pracy skryptoriów joannic-kich lub dominikańskich. Studia nad pierwszymi dokumentami domu jo-annitów w Poznaniu wykazują, Ŝe większość z nich nosi cechy dyktatu kancelarii ksiąŜęcej, i Ŝe sprawnie działające skryptorium joannitów nie traktowało prac kancelaryjnych jako swych czynności podstawowych59.

Dominikanie, o czym była mowa, nie posiadali wysoko zorganizowanych skryptoriów, gdyŜ nie były one najistotniejsze w ich działalności. Dyktat dokumentów Leszka Czarnego wystawionych dla dominikanów sandomier-skich wskazuje nadto, Ŝe w ich redagowaniu i spisaniu nie było udziału odbiorcy. Natomiast na terenie Wielkopolski kancelaria ksiąŜęca w XIII w. korzystała ze skryptorium dominikańskiego, a pismo jednego z dokumen-tów wskazuje na to, Ŝe mnich spisujący go uczył się sztuki pisania w skryp-torium klasztoru w Pforcie (KDW I 324)60.

Najsprawniej działały i najlepiej były przystosowane do potrzeb kan-

57 W. S e m k o w i c z, op. c i t . , s. 325. 58 B. K u r b i s ó w n a, Najstarsze dokumenty opactwa benedyktynów w Mogilnie

(XI—XII w.), Stud. źródł., t. 13, 1968, s. 27—59; E. Wiśniewski, Najstarszy do kument benedyktynów sieciechowskich (1252), tamŜe, t. 4, 1959, s. 57—73.

69 A. Gąsiorowski, Najstarsze dokumenty poznańskiego domu joannitów, Stud. źródł., t. 8, 1963, s. 83—96, t. 9. 1964, s. 47—60.

60 Z. Mazur, Dwa dokumenty Leszka Czarnego dla dominikanów sandomierskich, Stud. hist., z. 3—4, 1969, s. 134 i n.; M. B i e l i ń s k a, op. cit., s. 220.

275

Page 285: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

celaryjnych skryptoria cysterskie. Istniały one We Wszystkich klasztorach macierzystych na terenie Polski (np. Jędrzejów, Sulejów, LubiąŜ, Łekno, Paradyz), ale często działały teŜ sprawnie w filiach tych klasztorów. Ich rozkwit przypadł na I pół. XIII w., gdy klasztory te otrzymywały liczne nadania ksiąŜęce. W tym czasie nieomal wszystkie dokumenty przeznaczo-ne dla klasztorów cysterskich w Małopolsce, na Śląsku i w Wielkopolsce były sporządzane w tamtejszych skryptoriach klasztornych, niezaleŜnie od tego, czy pochodziły z nadania ksiąŜęcego, biskupiego, czy teŜ innych dar-czyńców (komesów, rycerzy, mieszczan itp.). W stosunku do innych zako-nów — cystersi, obdarzani hojnie majątkami, otrzymywali więcej przywi-lejów. Dokument cenili w szczególny sposób, gdyŜ był on dla nich środkiem dowodowym zabezpieczającym ich stan posiadania na szerokich teryto-riach. Poszczególne klasztory korzystały z nadań majątków, które leŜały w duŜej odległości od właściwej siedziby klasztoru, często w innej dzielnicy ksiąŜęcej. Dobra te cystersi mieli zwyczaj sprzedawać lub zamieniać w celu komasacji ziemi i prawidłowego gospodarowania nią. W tych przypad-kach dokument stanowił nie tylko udowodnienie prawnego stanu posiada-nia, ale jednocześnie był podstawą do dalszych transakcji. Nic teŜ dziwnego, Ŝe poszczególne klasztory cysterskie, a takŜe kapituła generalna w Cister-cium, przywiązywały doń szczególną wagę.

Skryptoria cysterskie działały na wzór małych organizmów kancelaryj-nych, w 'których był wyznaczony pracownik odpowiedzialny za prace no-tarialne, podlegał on zapewne bezpośrednio opatowi klasztoru i był trakto-wany jako jego pisarz lub notariusz. W dokumentach klasztornych nie spo-tyka się jednak stanowiska pisarza ani notariusza. Przeszkodą w określeniu bliŜszego toku prac kancelaryjnych w skryptoriach cysterskich, zwłaszcza w XIII w. jest fakt, Ŝe rozporządzamy b. znikomą liczbą dokumentów opatów klasztorów. Dyktat i pismo cysterskie rozpoznać moŜna w doku-mentach róŜnych wystawców na rzecz klasztorów cysterskich, przewaŜ-nie przez filiację formularza i tekstu dokumentów oraz poprzez filiację cysterskich szkół pisarskich. Jednolity formularz kancelaryjny, zalecany niewątpliwie przez kapitułę generalną oraz te same szkoły pisarskie po-zwalają z duŜym prawdopodobieństwem ustalić produkcję skryptoriów.

Sprawy pracy skryptoriów i przypadki wykroczeń przeciwko upraw-nieniom w wystawianiu lub pieczętowaniu dokumentów przez klasztory były przedmiotem obrad kapituły generalnej i dzięki temu dowiedzieć się moŜna równieŜ szczegółów z terenu polskiego. I tak opat klasztoru w Lu-biąŜu w r. 1220 wspólnie z opatem macierzystej Pforty i współopatami z Yolkenrode i Sittichenbach dopuścił się naduŜycia opieczętowania nie za-pisanych dokumentów, zapewne w celu zamierzonego fałszerstwa, za co został razem ze współwinnymi skazany na karę biczowania przez 6 dni. A znowu w r. 1247 znajduje się w statutach kapituły wzmianka o bracie Jakubie z klasztoru w Paradyzu, który zbiegł dopuściwszy się fałszerstwa pieczęci qui publice dicitur esse falsarius plurium sigillorum. Brat Jakub

278

Page 286: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

został ujęty w 1248 r. przedtem jednak w obieg dostało się zapewne wiele falsyfikatów opieczętowanych pieczęciami jego dzieła61.

Wspólne więzy wszystkich (klasztorów cysterskich, utrzymywane głów-nie przez regularne zjazdy opatów w Citeaux, umoŜliwiały unormowanie wszelkich przejawów Ŝycia i organizacji klasztoru. Przenoszenie wzorów kancelaryjnych z klasztoru do klasztoru nie było trudne, gdyŜ wśród cys-tersów nie brakowało ludzi wykształconych, którzy pobierali nauki na ówczesnych uniwersytetach w Bolonii i w ParyŜu i znali ówczesne zasady pracy notarialnej. Cystersi oddziaływali równieŜ na organizację dworskich kancelarii w krajach Europy wschodniej, gdyŜ zostawali kapelanami dwor-skimi i przenosili wzory zakonu do kancelarii świeckich 62. Gdy jednak chodzi o stosunki polskie sytuacja taka nigdy nie zaistniała, gdyŜ dwory ksiąŜęce korzystały z usług kleru świeckiego. W praktyce kancelarii dwor-skich na terenie wszystkich dzielnic daje się zaobserwować zjawisko prze-ciwne, tj. zmierzające do odcięcia się od formularza klasztornego i wy-eliminowanie dokumentu odbiorcy.

JuŜ w latach siedemdziesiątych XIII w. dokument odbiorcy klasztor-nego w kancelarii ksiąŜęcej jest sporadyczny. Od tego teŜ mniej więcej czasu skryptoria klasztorne spisują obok ksiąg dokumentację na uŜy-tek wewnętrzny, a ich działalność kancelaryjna jest ograniczona do naj-potrzebniejszych czynności pisarskich, głównie z zakresu spraw gospo-darczych lub procesowych klasztoru.

Dokumentacja klasztorów w XII—XV w. W XII w. i w pó ł. XIII w. klasztory, jak juŜ powiedziano, były głównymi twórcami dokumentów wy-stawianych przez róŜnych darczyńców na ich rzecz. W praktyce kancela-ryjnej jest to zjawisko specyficzne. Inne ośrodki kancelaryjne w tym czasie sporządzały przede wszystkim dokumenty jako ich wystawcy. Jeśli nawet spisywały bruliony lub gotowe czystopisy, jako dokument odbiorcy po-świadczony przez innego wystawcę, to był to znikomy procent ich produkcji kancelaryjnej. Klasztory stanowiły tu nietypowy wyjątek. Dokument opacki lub konwentu był stosunkowo rzadki, natomiast skryptoria spisy-wały u siebie dokumenty róŜnych darczyńców.

Wśród zakonów, które trudniły się redakcją dokumentów szczególnie cystersi mieli zrutynizowany system pracy kancelaryjnej i posługiwali się wzorem formularza, który łatwo jest rozpoznać. Obowiązywał on zwłasz-cza w klasztorach cysterskich pochodzących z pnia niemieckiego. I tak konwent klasztoru w Łeknie, który przybył w latach 1142—1153 z Alten-bergu posługiwał się formularzem swego macierzystego klasztoru, a sto-sowała go równieŜ jego filia — Obra. Tego samego formularza uŜywał Paradyz wywodzący się z klasztoru w Lehnin. Bardzo zbliŜony do tego 61 Statutu capitulorum generalium ord. Cistercien., t. l, uchwała nr 33 pod rokiem 1220; t. 3, uchwała nr 15 pod rokiem 1247. •2 I. H a j n a l, op. cit., s. 227.

277

Page 287: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

formularza był równieŜ wzór, wg którego spisywały swoje dokumenty klasztory wywodzące się z Pforty i ich filie: LubiąŜ, Mogiła, Henryków.

Inwokacja w tym formularzu brzmiała: In nomine sancte et indi-vidue Trinitatis amen, tylko klasztory cysterskie wywodzące się z pnia francuskiego (Morimundu) stosowały juŜ w I pół. XIII w. inwokację in nomine domini amen. A r e n g i cysterskie były bogato rozbudowane, ich myślą przewodnią było przypomnienie o zawodności pamięci ludzkiej. Wśród tych areng było kilka, które szczególnie upodobali sobie pisarze skryptoriów, a to: Quoniam acta (facto) mortalium temporalem seąuuntur motum, Cum ea, que geruntur in tempore ne simul per oblivionem labuntur, Quoniam mundus caducus est.

Promulgacja nie odbiegała od utartych wzorów ówczesnych i z odmianami zamykała się w następującym motywie: notum facimus tam presentibus quam futuris (presens scriptum inspecturi ś). Formuła dewo-cyjna brzmiała na ogół: divina miseratione lub: divina favente clemencia, bardzo rzadko natomiast, zwłaszcza do r. 1250 stosowano dei gracia, która była zwrotem kancelarii ksiąŜęcej.

Dokumenty dyktatu cysterskiego moŜna rozpoznać równieŜ po roz-wlek łe j , kwiec is te j i mało> precyzy jne j narrac j i , dyspozyc j i i korroboracji. Względy natury prawnej ustępowały tu miejsca dygresjom religijno-filozoficznym.

Dat a c j a powracała znów w formie i treści jednolitej. Rozpoczynała się słowami: Acta sunt hec anno gracie (rok, data dzienna, miejsce). Świadkowie występowali zwykle przed datacją, na zakończenie korrobo-racji63. Charakterystyczną cechą dokumentów cysterskich jest nie tylko formularz, ale równieŜ pewne nawyki skryptoriów. I tak w dacie doku-mentów rzadko podawano wszystkie jej elementy. Często brak w nich daty dziennej, czasem nie ma miejsca wystawienia dokumentu. Jeśli zna-lazła się w nich indykcja, była ona przewaŜnie stosowana błędnie. Poznać teŜ moŜna dokument cysterski w klasztorach pochodzenia niemieckiego po tym, Ŝe był on spisywany zwykle przez zakonników napływowych, nie polskiego lecz obcego pochodzenia. Widzi się to po trudnościach w wy-raŜaniu brzmienia słów polskiego pochodzenia. Imiona ksiąŜęce Bolesław, Przemysł, Władysław mają pisownię przeróŜną, na ogół nie taką jaką stosowano w kancelarii ksiąŜęcej (np. Boleslaus cystersi pisali Boleslaws, Boleslanus itp.). Te same trudności mieli mnisi z oddaniem brzmienia nazw miejscowości, rzek oraz wszelkich zwolnień immunitetowych.

Dokumenty wystawione przez opatów i konwenty klasztorów w XIII w. nie róŜniły się w formach od dokumentu cysterskiego odbiorcy. W XIV i XV w. dokumenty wystawiane głównie w sprawach sporów majątko-wych, zamiany dóbr lub w innych ogólnych sprawach klasztoru stały się bardziej uproszczone w formie i w treści. Były sporządzane głównie w jęz.

M M. B i e l i ń s k a, op. cii, s. 193—197. 278

Page 288: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

łacińskim, na pergaminie ciętym w podłuŜne wąskie pasy. Pismo doku-mentów odzwierciedlało szkołę pisarską, z której pisarz wyszedł. Były więc pisane w początkach XIII w. pismem ksiąŜkowym, później kursywą dokumentową. Teoria O. Possego o filiach szkół pisarskich klasztornych, rozszerzona i wzbogacona tezą H. Schuberta o prowincjach pisarskich64

znajduje całkowite potwierdzenie w przypadku klasztornych szkół pi-sarskich. Wpływy Pforty na dukt dokumentów lubiąskich są tak samo oczywiste, jak wpływ szkoły pisarskiej łekneńskiej na skryptoria w Obrze i ParydyŜu 65.

Skryptoria klasztorne spisywały juŜ od XIII w. kopiarze swoich przy-wilejów i nadań. Jednym z pierwszych kopiarzy dokumentów była Księga Henrykowska, do której pisarz klasztorny, późniejszy opat Piotr wpisał nadania klasztorne66. Podobnie, na długim pasku pergaminu mniszka klasztoru w Ołoboku spisała tekst czterech dokumentów ksiąŜęcych po-chodzących z pół. XIII w., prawie współcześnie z datą ich pochodzenia (Poznań AP, Ołobok Kl. A 1; KDW I 281).

W XV w. prawie we wszystkich klasztorach powstały księgi przywile-jów, do których wpisywano otrzymane przywileje, nadania, akty kupna — sprzedaŜy itp. Księgi te prowadzono w porządku chronologicznym otrzy-manych dokumentów, lub teŜ w układzie topograficznym wg klucza ma-jątków klasztornych. Obok ksiąg przywilejów pojawiły się księgi spraw konwentu, spisy mnichów, księgi zmarłych (libri mortuorum).

Z czasem w klasztorach narastała równieŜ dokumentacja dotycząca spraw sądowych (procesy majątkowe, dłuŜne itp.). Od XV w. prowadzono we wszystkich klasztorach księgi rachunkowe dochodów i wydatków, wreszcie zapiski o charakterze gospodarskim.

LITERATURA

Organizacja i d z i e j e zakonów i klasztorów polskich U. B e r l i e r e, Benedictins Liegeois en Pologne au XII s., Revue Benedictine, R. 13,

1896, s. 112—117. TenŜe, Une Colonie des moines Liegeois en Pologne au XII siecle, tamŜe, R. 8,

1891, s. 112—116. M. B i e l i ń s k a, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII wieku, Wrocław

1967 (Klasztorne ośrodki kancelaryjne Wielkopolski w XIII w., s. 185—232). S. B i e n i e k, Uwagi nad powstaniem klasztoru w Strzelnie i fundacja Piotra

Wlostowica około pół. XII w., Bydg. TN, Seria C, nr 3, Prac. Kom. Hist. z. 2, s. 33—54.

64 O. P o s s e, Die Lehre von den Privaturkunden, 1889; H. Schubert, Eine Luttliche Schriftprovinz, 1908.

65 K. Maleczyński, O wpływie szkoły pisarskiej leodyjskiej na dukt do kumentów łeknenskich z r. 1157, Księga ku czci W. Abrahama, 1930, t. 1; W. S e ra kowi c z, op. cit., s. 334—343; M. Bielińska, op. cit., s. 197 i nn.

88 Księga Henrykowska, wyd. R. Gródecki, Poznań 1949, Liber l—2, s. 237 i nn.

279

Page 289: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

I. BłaŜkiewiczówna, Fundacja i pierwotne uposaŜenie klasztoru cystersów w Łeknie, Sprawozdanie PTPN, t. 3, 1934, s. 89—93.

A. M. L. B u s s y, Histoire des Chevaliers Hospitalieres de St. Jean de Jeru-zalem, t. l, ParyŜ 1859.

H. Chłopocka, Powstanie i rozwój wielkiej własności ziemskiej opactwa cystersów w Kołbaczu w XII—XIII w., Poznań 1953.

A. Czachorowski, UposaŜenie i organizacja klasztoru norbertanek w śu-kowie od XIII do połowy XV w., Roczn. TNT, t. 68, z. 2, Toruń 1963.

P. D a v i d, Les Benedictins et l'Ordre de Cluny dans la Pologne medievale, ParyŜ 1939.

J. Delaville de Roulx, Cartulaire general de l'ordre des hospitaliers de s. Jean de Jćrusalem, t. l—3, ParyŜ 1894.

W. Depdolla, Geschichte des Klosters Lekno-Wongrowitz, Łekno 1917. K. Eistert, Dos Dominifcanerfcloster m Brieg (1336—1545), Aroh. fur Schl.

Kirchengesch., B. 18, 1960, s. 70—94. H. Hoogeweg, Die Stifter und Kloster der Promnz Pommern, cz. l—2, Szczecin

1924—1925. L. Janauschek, Originum Cisterciensium, t. l—2, Wiedeń 1877. M. K a m i ń s k i, Dawne opactwo zakonu cysterskiego w Lądzie, Warszawa

1936. K. Kań tak, Franciszkanie polscy, T. 1: 1237—1517, Kraków 1937. S. Karwowski, Kancelaria i kościół św. Jana Jerozolimskiego w Poznaniu,

Roczn. PTPN t. 36, 1911, s. 1—104. J. Kłoczowski, Zakony na ziemiach polskich w wiekach średnich, [w:l Ko-

ściół w Polsce, t. l, Średniowiecze, Kraków 1968, s. 375—582. J. K r a s o ń, UposaŜenie klasztoru cystersów w Obrze w wiekach średnich, PTPN,

t. 16, z. l, Poznań 1950. A. KrzyŜanowski, Zarys dziejów zakonu maltańskiego w Polsce, Album

Warszawskie pod red. K. W. Wójcickiego, Warszawa 1845, s. 186—219. H. Likowski, Początki kanoników regularnych w Polsce, Sprawozd. PTPN,

nr 2, 1929, s. 30—31. W. Łuszczkiewicz, Dawne opactwo cysterskie w Lądzie, Sprawozd. Kom.

Hist. Szt., t. 3, 1888. J. M a h n, L'orde cistercien et son gouvernement des origines au mil ieu

de XIIle siecle, 1098—1265, ParyŜ 1951. A. M a ł e c k i, Klasztory w Polsce w obrębie wieków średnich. Z dziejów i li-

teratury, Lwów—Petersburg 1896. T. Manteuffel, Ewolucja poglądów gospodarczych cystersów do poi. XIII w.

w świetle uchwał kapituły generalnej, Przegl. hist., t. 43, 1952, s. 492 i nn. *- TenŜe, Papiestwo i cystersi ze szczególnym uwzględnieniem ich roli w Polsce

na przełomie XII i XIII w., Warszawa 1955. TenŜe, Rola cystersów w Polsce w XII w., Przegl. hist., t. 41, 1950, s. 180—202. TenŜe, Zakony kościoła katolickiego do połowy XIV w.,^Szkice z dziejów pa-

piestwa pod red. K. Piwarskiego, Warszawa 1958, s. l—43. M. N i w i ń s k i, Opactwo cystersów w Wąchocku. Fundacja i dzieje uposaŜenia

do końca wieków średnich, RAU, h-f, t. 68, 1930, s. l—64. J. N o w a c k i, Opactwo św. Gotarda w Szpetalu pod Włocławkiem zakonu

cysterskiego ok. 1228—1285—1358. Przyczynek do misji pruskiej biskupa Chrystiana, Gniezno 1934.

S. Pierzchalanka-Jeskowa, Dzieje klasztoru w Czarnowąsie na Śląsku w wiekach średnich, Roczn. hist., R. 4, 1928, z. 2, s. 30'—84.

T. S i l n i c k i, Historia Śląska od czasów najdawniejszych do roku 1400 (o joan-nitach, t. 2, cz. 1), Kraków 1939, s. 110 i nn.

280

Page 290: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

S. M. S za c h er sk a, Opactwo cysterskie w Szpetalu a misja pruska, Warszawa 1960.

S. Trawkowski, Wielka własność cysterska na Dolnym Śląsku w XIII w., Warszawa 1959.

Z. Wielgosz, WieZfca własność cysterska w osadnictwie pogranicza Śląska i Wielkopolski, Poznań 1964.

J. Zachwatowicz, Kartografia średniowiecznych klasztorów cysterskich w Polsce, Biul. Hist. Sztuki, t. 3, 1935, s. 334—336 + tabl.

S. Zajączkowski,Dzieje zakonu krzyŜackiego, Łódź 1946. S. Zakrzewski, Najdawniejsze dzieje klasztoru cystersów w Szczyrzycu

(1238—1382). Przyczynek do dziejów osadnictwa na Podhalu, RAU h-f t. 41, Kraków 1902, s. 1—75.

Skryptorła i dokumenty klasztorne

H. A p p e 11, Die Echtheit der Trebnitzer Grundungsurkunden (1203—1218). Yorarbeiten zum Schlesischen Urkundenbuch, Zeitsch. des Yereins fiir Gesch. Schles., Bd 71, 1937, s. 1—56.

TenŜe, Die Urkundenfdlschungen des Klosters Trebnitz, Wrocław 1940. A. Busching, Die Urkunden des Klosters Leubus, 1175—1253, Wrocław 1821. J. F r i e s k e, Pierwotna fundacja klasztoru w Przemęcie z 1210 r., Roczn. hist. R.

14, 1938. A. G ą s i o r o w s k i, Najstarsze dokumenty poznańskiego domu joannitów,

Stud. źródł., cz. l, t. 8, 1963, s. 83^95; cz. 2, t. 9, 1964, s. 47--60. H. Goetting, Urkundenstudien Ŝur Geschichte der Kloster Heinrichau, Zeitsch,

fur Gesch. Schles. Bd 73, 1939. O. Górka, Studia nad dziejami Śląska. Najstarsza tradycja opactwa cyster-

sów w LubiąŜu, Lwów 1911. M. H e i n, Die Ordenkanzleien in Preussen, 1310—1324, Altpreuss. Forsch. Jh. 9,

1932, s. 9—21. W. Kętrzyński, Podrobione dyplomata tynieckie, Przew. nauk. liter., R. 2,

1874, s. 161—187. TenŜe, Eine unechte Trebnitzer Urkunde von Jahre 1262, Zeitsch. des Yereins

fur Gesch. Schles., Bd 24, 1890, s. 357—360. H. Krupicka, Die sogenannte Leubuser Stiftungsurkunde von 1175. Ein

Beitrag Ŝur Beurteilung der Echtheitsfrage, Zeitsch. der Yereins fiir Gesch. Schles., Bd. 70, 1936, s. 63—110.

S. KrzyŜanowski, Przywileje szczyrzyckie, Kwart, hist . , R. 18, 1904, s. 193—209.

S. K u j o t, Usąue in Pruciam ... Studium nad dokumentami kawalerów Do-brzyńskich z r. 1228, Roczn. TNT, R. 16, Toruń 1909, s. 3—8.

S. K u t r z e b a, Przyczynek do dyplomatyki polskiej wieku XIII, Kwart, hist, R. 12, 1898, s. 88—99.

B. Kiłrbisówna, Najstarsze dokumenty opactwa benedyktynów w Mogilnie, Stud. źródł., t. 13, 1968, s. 27—59.

H. L i k o w s k i, Klasztor cysterek w Ołoboku, Poznań UAM, 1928 (praca niepubl.).

TenŜe, Najdawniejsze dzieje klasztoru cysterek w Ołoboku, Sprawozd. AU, 1921, z. 7, s. 7.

TenŜe, Początki klasztoru cysterek w Owińskach (1242—1250), Poznań 1924. K. Maleczyński, O wpływie szkoły pisarskiej leodyjskiej na dukt dokumentów

łekneńskich z r. 1153, Księga pam. ku czci W. Abrahama, t. l, 1930.

281

Page 291: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

A. Małecki, W kwestii fałszerstwa dokumentów, Kwart, hist., R. 18, 1904, s. 1—17, 411-480.

E. Missalek, śur Leubuser Urkunde von 1175, Zeitsch. fur Osteurop. Gesch., Bd 4, 1914, s. 401—404.

J. Mitkowski, Początki klasztoru cystersów w Sulejowie. Studia nad doku-mentami, fundacją i rozwojem uposaŜenia, Poznań 1949.

M. N i w i ń s k i, Dokumenty Łokietka dla dóbr łęczyckich opactwa wąchockiego, Kwart, hist., R. 46, 1932, s. 371—377.

TenŜe, Benedyktyni w Sieciechowie i Opatowie, Ziemia, R. 25, 1935, s. 92—96. F. P a p e e, Najstarszy dokument polski. Studium dyplomatyczne o akcie Idziego

dla klasztoru benedyktynów w Tyńcu, RAU h-f t. 23, Kraków 1888, s. 268—312. M. Perlbach, Die -Cistercienser Abiei Lond im Stadtkolnischen Archiv, Mitteil.

aus d. Stadtarchiv Koln, z. 2, s. 71—127. Z. Pęckowski, Nieznane dokumenty miechowskie 1325—1399, Małopol. Stud.

hist., R. 5, 1992, z. 1/2, s. 34—38. H. Polaczkówna, Roty przywileju Henryka I Brodatego dla Trzebnicy z r.

1208, Księga pam. ku czci W. Abrahama, t. l, Lwów 1930, s. 429—453. O. P o s s e, Die Lehre von den Privaturkunden, Lipsk 1887. K. Potkański, O załoŜeniu i uposaŜeniu klasztoru w Mogilnie. Pisma po-

śmiertne, t. 2, Kraków 1924, s. 166—208. W. S c h u 11 e, Dos Heinrichauer Griindungbuch nach seiner Bedeutung fur

d. Geschichte des Urkundenwesens m Schlesien, Zeitsch. des Yereins fur Gesch. Schles., Bd 34, 1900, s. 342—370.

W. Semkowicz, Nieznane nadania na rzecz opactwa jędrzejowskiego z XII wieku, Kwart, hist., R. 24, 1910, s. 66—97.

A. Seraphim, śur Frage der Urkundenfdlschungen des deutschen Ordens, Forsch. Ŝur Brandertb. u. Preuss. Gesch., Bd 19, 1906, s. l—87.

F. Sikora, Uwagi o dokumentach klasztoru cysterek w Owińskach, Stud. źródł., t. 9, 1964, s. 61—73.

S. M. Szacherska, Z dziejów kancelari i ksiąŜą t kujawskich w XIII w. Dwa nieznane dokumenty szpetalskie, Stud. źródł., t. 5, 1960, s. l—24.

K. Tymieniecki, O interpretację dokumentów trzebnickich, Roczn. hist., R. 25, 1959, s. 143—171.

B. Ulanowskł, O załoŜeniu i uposaŜeniu klasztoru benedyktynek w Staniąt- kach i św. Andrzeja w Krakowie, RAU h-f t. 28, 1891, s. 15.

T. Warmiński, Urkundliche Geschichte des ehemaligen Cistercienser Klosters zu Paradies, Międzyrzecz 1886.

Ź r ó d ł a

Dokumenty klasztorne opublikowane są w kodeksach: małopolskim, wielko-polskim, śląskich, a ponadto:

Codex diplomaticus monasterii Tynecensis (Kodeks dyplomatyczny klasztoru tynieckiego), -wy A. W. Kętrzyński i S. S m o l k a, Lwów 1875.

Dokumenty klasztoru PP Norbertanek w Imbramowicach z lat 1228—1450, wyd. Z. Budkowa, Arch. Kom. Hist. PAU, t. 16, Kraków 1948, s. 77—126.

Dokumenty Łokietka dla dóbr łęczyckich opactwa wąchockiego, wyd. M. N i-w i ń s k i, Kwart, hist., R. 46, 1932, s. 371—377.

Dwa nieznane dokumenty jędrzejowskie z XIII wieku, wyd. K. Maleczyński, Kwart, hist., R. 38, 1924, s. 456—459.

Kopiarz klasztoru norbertanek w Zukowie, wyd. A. Czachorowski, Zap. Hist. TNT t. 23, 1957, z. 4, s. 63—96.

282

Page 292: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Liber mortuorum monasterii Landensis, wyd. s. 468—500.

Miechovia sive promptuarium antiquitatum S. Nakielski, Kraków 1634.

Nieogłoszone dokumenta tyczące się klasztoru w Lądzie, wyd. W. N e h r i n g, Bibl. Warsz., t. 4, 1870, s. 66—82.

Nieznane dyplomy średniowieczne do dziejów opactwa cystersów w Wąchocku, wyd. Z. Wdowiszewski, Archeion, t. 16, 1939, s. 39—46.

Urkunden der Klóster Rauden und Himmelwitz der Dominikaner u. der Do-minikanerinen in der Stadt Ratibor, wyd.. W. Wattenbach, CDS Bd 2, Wrocław 1859 (Racibórz Rudno i Jemielnica z lat 1223—1514).

Urkundenbuch des Klosters Czarnowantz, wyd. Wattenbach, CDS, Bd l, Wrocław 1857.

Urkundenbuch des Klosters Dobrilugh, wyd. L e h m a n n, Berlin 1940. Urkunden des Klosters Kamenz, wyd. P. Pfotenhauser, CDS, Bd 10,

Wrocław 1881. Urkunden (60 dokumentów do dziejów klasztoru cystersów w Henrykowie z lat

1220—1310) [w:] Liber iundationis claustri S. Marie Virg. in Heinrichow, wyd. G. A. Stenzel, Wrocław 1854, s. 147—212.

W. Kętrzyński, MPH, t. 5,

monasterii Miechoviensis, wyd.

Page 293: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ROZDZIAŁ X. KANCELARIE ZIEMSKIE I GRODZKIE

1. STAN BADAŃ

Kancelarie ziemskie i grodzkie, działające w stuleciach XIV—XVIII związane są organicznie z sądownictwem, przekształcającym się w ciągu stuleci z ponadstanowego sądownictwa panującego okresu monarchii wczesnofeudalrfej w samorządowy sąd szlachecki Polski okresu demokracji szlacheckiej i oligarchii magnackiej. Dzieje zarówno sądownictwa jak i kan-celarii oraz jej spuścizny są jak dotąd zbadane bardzo nierównomiernie. Sądownictwu polskiemu czasów przedimmunitetowych poświęcił kilka prac przede wszystkim Z. Wojciechowski (1932, 1933). Dla okresu później-szego ciągle duŜe znaczenie mają tu prace R. Hubego (1896, 1905) oraz F. Piekosińskiego (1898). Sądownictwo czasów Kazimierza Wielkiego badał m. in. Z. Kaczmarczyk (1939). Dla dziejów formowania się sądów tzw. ziemskich i grodzkich schyłku XIV i XV w. podstawową pozostaje ciągle monografia' S. Kutrzeby (1901—1902)., TenŜe badacz omówił szczegółowo dzieje powstania i kompetencje urzędu starościńskiego w Polsce XIV w. (1903). O organizacji władzy starościńskiej w XV w. a takŜe składzie sądów ziemskich w Wielkopolsce tego okresu pisał A. Gąsiorowski (1970). Dzieje średniowiecznego sądownictwa mazowieckiego badał K. Dunin (1880), dla znajomości organizacji tego sądownictwa istotne znaczenie mają równieŜ studia A. Wolffa (1962).

Odrębnym torem szły w historiografii polskiej badania nad organizacją kancelarii sądowych, którymi zajmowano się głównie z okazji badań archi-walnych i porządkowania spuścizny aktowej powstałej w tych kance-lariach. O kancelariach sądowych województwa krakowskiego pisał S. Ku-trzeba (1909). Liczne przyczynki do dziejów kancelarii sądowych poszcze-gólnych ziem ruskich, związane genetycznie z monumentalną publikacją Akt grodzkich i ziemskich z archiwum tak zwanego bernardyńskiego we Lwowie, dał P. Dąbkowski, publikując w latach 1915—1938 kolejno mono-grafie kancelarii i ksiąg buskich (1915), Ŝydaczowskich (1916), halickich (1917), bełzkich (1918), trembowelskłch (1920), wreszcie lwowskich (1938). Na przykładach teŜ głównie ruskich oparta została równieŜ monografia Palestry i ksiąg sądowych ziemskich i grodzkich w dawnej Polsce tegoŜ

284

Page 294: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

autora (1926), co sprawiło, Ŝe obraz polskiej kancelarii sądowej widziany bywał często przez pryzmat stosunków kresowych.

Kancelarie sądowe innych ziem koronnych przez długi czas pozosta-wały poza zainteresowaniami badawczymi historyków. Dopiero w ostatnich latach kancelariami wielkopolskimi zajęła się J. Bielecka, publikując za-rysy dziejów kancelarii grodzkich i ziemskich XIV—XVIII w. (1954, 1957, 1965), oparte jednak w przewaŜającej mierze na późnych, głównie sie-demnaste- i osiemnastowiecznych źródłach a przez to stosunkowo mało przydatne dla badania początków kancelarii ziemskich. Opracowanie krót-kiego okresu dziejów kancelarii grodzkiej krakowskiej w XVI w. dał teŜ Z. Wojas (1957).

W badaniach nad spuścizną kancelarii sądowych przewaŜały jak dotąd monografie ksiąg wpisów, będących zresztą najwaŜniejszym produktem tych kancelarii. Osobną pracę poświęcił im juŜ R. Hubę (1905). Księgi ziem ruskich omawiał wielokrotnie P. Dąbkowski w swoich monografiach kancelarii i ksiąg. O najstarszych księgach krakowskich pisał z okazji ich wydawania B. Ulanowski (1884—1886), podobnie o mazowieckich J. T. Lu-bomirski (1879), księgom wielkopolskim poświęciła więcej uwagi J. Bie-lecka (1965). Natomiast dzieje dokumentów wystawianych przez sądy (z wyjątkiem pozwów — tym poświęcił wyczerpującą monografię A. Vetu-lani, 1925), długo nie były przedmiotem badań; pierwszego wyłomu dokonał tu dopiero Z. Perzanowski, pisząc o dokumencie sądu ziemskiego krakow-skiego do pół. XV w. (1968) oraz A. Gąsiorowski zestawiający drogi rozwoju średniowiecznego dokumentu sądowego w poszczególnych dzielnicach Pol-ski (1969). DuŜe znaczenie mają dotychczas ustalenia S. Kętrzyńskiego (1934).

Dzieje kancelarii sądowych w Polsce średniowiecznej wymagają jesz-cze dalszych badań,-dotąd nawet nie rozpoczętych. Szczególnie daje się odczuć brak opracowań początków kancelarii; większość autorów (szczegól-nie P. Dąbkowski, takŜe J. Bielecka) opisując działalność kancelarii zaj-mowało się przede wszystkim okresem późniejszym, XVII i XVIII w.; dla którego, obok bogatej spuścizny aktowej zachowało się wiele cennych aktów normatywnych, ustalających zasady działania kancelarii sądowych. Brak ciągle dziejów rozwoju księgi wpisów sądu szlacheckiego, podobnie chronologii rozwoju i upowszechnienia dokumentu sądowego. Brak cho-ciaŜby próby zbadania kancelarii średniowiecznej jako ośrodka kulturo-twórczego, analizy jej składu osobowego w sensie pochodzenia społecznego, wykształcenia itp. Te braki w literaturze powaŜnie ograniczają moŜliwość szerokiego przedstawienia dziejów rozwoju kancelarii sądowych w Polsce późnośredniowiecznej, zmuszając niejednokrotnie do oparcia wywodów na fragmentarycznych oczywiście badaniach szczegółowych i cięciach prze-krojowych przez olbrzymi materiał źródłowy.

285

Page 295: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

5. SĄŁ>V ZIEMSKIE I GRODZKIE W POLSCE ŚREDNIOWIECZNEJ

Sądownictwo jest jedną z najwcześniej uchwytnych funkcji państwa wczęsnofeudalnego. Wymiar sprawiedliwości był waŜnym czynnikiem za-pewnienia spokoju i bezpieczeństwa w państwie, stanowił teŜ istotne źródło dochodów dla panującego i jego aparatu urzędniczego (kary i opłaty sądo-we). Władza sądowa naleŜała w państwie feudalnym do panującego, księcia, króla, który wykonywał ją bądź bezpośrednio, bądź teŜ za pośrednictwem swych urzędników lokalnych, kasztelanów. Sądy panującego odbywały się najczęściej na wiecach, w otoczeniu moŜnych; stopniowo sądy na wiecu (in colloąuio) stały się forum, na którym rozstrzygano sprawy najwaŜniej-sze, głównie pomiędzy moŜnymi lub księciem a moŜnymi, takŜe sprawy dotyczące własności ziemi. KsiąŜę sądził takŜe na rokach nadwornych (in curia). Na obydwu sądach nad prawidłowością przebiegu procesu czuwał najczęściej sędzia nadworny (iudex curiae) i pojawiający się później pod-sędek (subiudex).

Sądownictwu ksiąŜęcemu, państwowemu, podlegała początkowo cała ludność państwa. W miarę wykształcenia się stanów i osłabiania władzy ksiąŜęcej stopniowo dokonało się wyłączenie pewnych osób i spraw spod jurysdykcji urzędników panującego. Dotyczy to przede wszystkim ducho-wieństwa, które w miarę upowszechniania się immunitetu i towarzyszącego mu tzw.iprawa nieodpowiedniego t(ius non responsivum) uzyskiwało prawo do tworzenia własnych sądów oraz moŜnowładztwa otrzymującego często prawo stawania wyłącznie przed sądem sprawowanym bezpośrednio przez panującego. Doprowadziło to juŜ na przełomie XIII i XIV w. do wytwo-rzenia się zaczątków charakterystycznego dla ustroju feudalnego sądo-wnictwa stanowego (najwcześniej, bo juŜ po r. 1252, dla duchowieństwa).

Skutki procesu osłabiania sądownictwa urzędników ksiąŜęcych hamo-wane były w okresie rozdrobnienia feudalnego faktem istnienia na obszarze Polski stosunkowo nieduŜych księstw dzielnicowych. Obecność księcia w kaŜdym z nich pozwalała mu na objęcie swą bezpośrednią jurysdykcją najczęściej całego obszaru swego księstwa, niwelując w ten sposób do pewnego stopnia ujemne następstwa wyłączenia szeregu osób i spraw spod sądownictwa urzędników lokalnych, j Zjednoczenie państwa polskiego do-konujące się w początkach XIV w. przyspieszyło konieczność nowych roz-xwiązań sądownictwa królewskiego. We wszystkich województwach zjedno-czonego państwa pojawiły się więc w XIV w. terenowe sądy królewskie (iudicium regale), dla których stopniowo ucierać się zaczęła nazwa sądów ziemskich (iudicium terrestre). Ich organizacja i skład układały się róŜnie^ w poszczególnych dzielnicach kraju. W Małopolsce, częściej goszczącej króla, sprawującego tutaj bezpośrednio swą władzę królewską,- głową sądów ziemskich staje się |w imieniu króla sędzia ziemski$(iudex terrestris, gene-ralis), obok niego szybko pojawia się podsędek. Obydwaj ci urzędnicy, mianowani (doŜywotnio) i bezpośrednio zaleŜni od króla, sądzili na rokach sądowych w otoczeniu kilku asesorów, dobieranych dowolnie spośród

286

Page 296: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

obecnych na rozprawie godniejszych reprezentantów miejscowego rycer1- u< stwa. W ściślejszej Wielkopolsce i w dzielnicach środkowopolskich (Sie-radzkie, Łęczyckie, Kujawy) sytuacja układała się nieco odmiennie. Kró-lewską władzę zwierzchnią reprezentowali w tych dzielnicach mianowani i odwoływani przez króla starostowie (capitanei) : łęczycki, sieradzki, brzes-ko-kujawski, inowrocławski, dobrzyński i — najznaczniejszy z nich — wielkopolski (uzyskujący pod koniec XIV w. tytuł starosty generalnego). Starostowie byli równieŜ z ramienia króla w dzielnicach wielkopolskich zwierzchnikami sądów ziemskich .^ Wy stepu jacy w tych sądach sędzia i pod-sedek zaleŜni byli w wyrokowaniu od starosty^ Poza starostą, sędzią i pod-sędkiem w skład sądu ziemskiego właściwej Wielkopolski weszli szybko czołowi przedstawiciele lokalnej hierarchii urzędniczej — wojewoda, pod-komorzy, wreszcie chorąŜy. Ten sześcioosobowy urzędniczy skład sądu ustalił się ostatecznie w początkach XV w. w województwach poznańskim i kaliskim. Bardzo podobnie ukształtował się skład sądu ziemskiego na Mazowszu ksiąŜęcym, nie znalazł on natomiast zastosowania w ziemiach środkowopolskich.

J W drugiej pół. XIV w. wytwarza się w ramach województw podział na powiaty^sądowe, których centra stanowią znaczniejsze miasta regionu. Liczba powiatów w poszczególnych województwach była róŜna — tak np. \v województwie poznańskim powstały dwa powiaty a w sąsiednim, tylko niewiele większym województwie kaliskim było ich aŜ 6. Podział na powiaty utrzymał się aŜ do schyłku Rzeczypospolitej, choć w ich gra-nicach a niekiedy takŜe stolicach zachodziły zmiany. Jeszcze w XIV w. w większości powiatśw p» jawiąc się zaczęli stali zastępcy urzędnikiw wchodzących w skład sądu ziemskiego, zwani wiceurzędnikamij komorni-kami (szczególnie w Małopolsce) lub .Ŝupcami (w Wielkopolsce i na Ma-zowszu). ^(instytucja wiceurzędników ^rozwinęła się szczególnie silnie w Wielkopolsce, gdzie na przełomie XIV i XV w. doszło do wytworzenia się regularnych, stale działających składów sądów odrębnych dla kaŜdego powiatu, sądzących najczęściej bez udziału właściwych urzędników ziem-skich (sędziego, podsędka itp.), którzy byli w XV w. tylko sporadycznymi gośćmi na rokach sądowych, ograniczając się przede wszystkim do prezy- dencji na zbierających się okresowo, stopniowo coraz rzadziej, wiecach sądowych (colloąuia). Po zaniku wieców dokonującym się około pół. XV w. sędziowie uczestniczą częściej w roczkach powiatowych, bywają teŜ częsty mi gośćmi na licznych w tym okresie posiedzeniach sejmików, na których odbywały się równieŜ sądy. v

Obok sądownictwa ziemskiego juŜ w XIV w. wytwarza się tzw. jsądo-siów.j Zapewne za czasów Ludwika Węgierskiego

urząd starostów na wzór wielkopolski, acz pozbawiony tak rozległych kompetencji, pojawił się i w Małopolsce, przede wszystkim- w Krakowie. Jeszcze w XIV w. wystąpią pewne określone kompetencje sądowe staros-tów grodowych, związane przede wszystkim z ich funkcjami policyjnymi

287

Page 297: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

•— dochodzeniem przestępstw, ujętych niedługo potem w J;zw. cztery arty-kuły starościńskie (najazd na dom, zgwałcenie kobiety, podpalenie, rabunek na drodze publicznej). W imieniu gjaro|tówinałopolskich sądy te sprawo-wali najczęściej mianowani przez nich stali sędziowie^grodu. (iudices castri). Do podobnego rozgraniczenia |funkc j i sądowycH~naT"grSizkię i ziemskie! dochodziło stopniowo następnie i na terenie Wielkopolski, gdzie dominu-jąca rola starosty generalnego w sądownictwie ziemskim od początków XV w. ulegać zaczęła osłabieniu przez rosnące w siły czynniki odśrodkowe. Pewnego^zrównania sądowych kompetencji starostów" wielkopolskich z ma-łopolskimi dokonał wreszcie statut warcki r._1423, ograniczający wszyst-kich starostów w Polsce do sądzenia^tylfco spraw dotyczących wspomnia-nych czterech artykułów. W tym okresie powstają i w Wielkopolsce od-rębne od sądów ziemskich sądy grodzkie, sprawowane najczęściej przez osadzonych we wszystkich stolicach powiatów zastępców starosty gene-ralnego —-^izurgEabiówji dobierających sobie trybunał w postaci sędziego grodzkiego, czasem i podsędka oraz okazjonalnych aisesorów1. Nato-miast riaTicsiąŜęcym Mazowszu wykształcenie się sądownictwa grodzkiego obserwujemy dopiero u schyłku XV w.; zdaje się ono mieć związek z przyjmowaniem się na Mazowszu wzorów koronnych. _jSad_średmowiecznv. obok kompetencji rozsądzania spraw spornych,.

posiadał równieŜ drugą rozległą funkcję, którą moŜna dziś określi ć jako notarialną. ;W niej na czoło wysuwa się ^rejestrowanie zmian w stanie po-wsiadania ziemi. W okresie wcześniejszym prawdopodobnie obrót ziemią dopuszczalny był tylko za zgodą panującego. W XIV—XV w. obserwujemy oŜywienie tego obrotu, mające związek z masowym wykupywaniem drobnych właścicieli przez rosnącą w siłę wielką własność szlachecką. Jednocześnie zjednoczenie państwa, powodujące utrudnienie bezpośrednich kontaktów panującego z ludnością, szczególnie dzielnic bardziej odległych od centrum politycznego kraju, zmuszało króla do wyznaczenia zastępstwa i dla tej dziedziny swych uprawnień^ W Wielkopolsce wyłąrene prawo zatwierdzania w imieniu króla wszelkich transakcji ziemią, przede \ wszystkim wieczystych, prawo przyjmowania tzw. rezygnacji, uzyskał starosta generalny 2. W Małopc-lsce — wobec początkowego braku tu urzędu starościńskiego — funkcje te stały się atrybutem sądu ziemskiego; próby przeszczepienia tych uprawnień sądów ziemskich z kolei do Wielkopolski dały wyniki dopiero w XVI w., kiedy to sądy ziemskie na równi,, ze starostą generalnym przyjmować zaczęły rezygnacje. JuŜ wcześniej j

1 Proces wytwarzania się sądownictwa grodzkiego wymaga specjalnego zbada-nia. Obraz tu zarysowany róŜni się nieco od poglądów literatury (referowanej ostat-nio przez J. Bardach a, Historia państwa i prawa Polski, t. l, wyd. 2, Warsza-wa 1964, s. 477—478).

1 Rozwój i przeobraŜenia uprawnień do przyjmowania zeznań o rezygnacjach omawia A. Gąsiorowski, Tzw. prawo wieczności w dawnej Polsce, Czas. Prawno-hist. t. 22, 1970 z. 2 (w druku).

288

Page 298: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 17. Księga ziemska pow. kościańskiego z 1416 r. Dutka (folio fracto), brudnopis O. Poznań AP, Kościan Z. 5 k. 41v — 42

Page 299: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 18. Księga ziemska pow. konińskiego z 1430 r. Dutka (folio fracto), czystcpis. Do księgi wszyty list z 1429 r. sędziego grodzkiego sieradzkiego do sądu konińskiego

w sprawie o tzw. większe (pro maiore), pieczęć odciśnięta na liście O. Poznań AP, Konin Z. 3, k. 152v—153

Page 300: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 20. Dokument sądu ziemskiego lubelskiego z 1428 r.

O. AGAD, dok. 6597

Page 301: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 21. Dokument sądu ziemskiego sandomierskiego z 1428 r. O. AGAD, dok. 5791

Page 302: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 22. Dokument >sądu ziemskiego poznańskiego z 1446 r. Jako wystawca sędzia ziemski

O. Poznań AP, Lubin kl. A

Page 303: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

podobne równouprawnienie pojawiło się w Województwach środkóWo-polskich. <A3fi£»f A\/e .? n wJ> t"'.-"'..,---- p; :- •••">or -' Ą Z niezmiernie; istotnym dla szlachty problemem posiadania ziemi związane teŜ było sądownictwo graniczne, josnące na znaczeniu w miarę kurczenia się/^ieku!m«ny j i (Uściślania granic własnościowych. \W Małopolsce około pół. XIV w. pojawi się specjalnyjsad. gjranicznyj na czele którego stanie podkomorzy danej ziemi (a więc krakowski, sandomierski, lubelski). Sądu podkomorskiego nie znała czternastowieczna Wielkopolska a takŜe: ksiąŜęce Mazowsze, gdzie sprawy o granice 'pomiędzy dobrami szlacheckimi; toczyły się — jak inne — na forum sądu ziemskiego; w XV w. pódkomo-rzowic wielkopolscy uzyskali stopniowo uprawnienia podobne do kómpe-. tencji podkomorzych małopolskich3.

Dwa stulecia następujące po zjednoczeniu większości dzielnic dawnej Polski pod berłem Władysława Łokietka zaznaczyły się w dziejach sądo-wnictwa istnieniem znacznych róŜnic lokalnych, przede wszystkim pomię-dzy Wielkopolską, a Małopolską,/ róŜnic mających swe źródło tak W tra-dycjach trzynastowiecznych jak i — chyba przede wszystkim — w od-miennościach rozwoju administracji lokalnej juŜ po zjednoczeniu państwa.. Wyraz tym róŜnicom dały m. in. ^statuty Kazimierza Wielkiego, wydane; w poł._XIV_w. osobno dla Małopolski, osobno dla Wielkopolski. Przez całe stulecie następne trwał niełatwy proces ujednolicania zasad administracji i sądownictwa na terenie Królestwa. W większości przypadków zwycięŜył tu ostatecznie model małopolski, rozciągnięty juŜ w r. 1434 na teren Rusi Halickiej po nadaniu jej tzw. prawa polskiego. Przenoszenie na Ruś mało-polskiego modelu sądownictwa i częściowo administracji stało się jedno-cześnie bodźcem do uświadomienia właściwej budowy tego modelu,, nie formułował go bowiem nigdy dotąd Ŝaden z istniejących aktów norma-tywnych. ;

Na przełomie XV i XVI w. wykształca się ostatecznie na terenie całej PoIsMoiodobny model sądu ziemskiego, jednego dla kaŜdego województwa ^ (ziemi^ Działa on w składzie: ^sędzia, podsędek i pisarz,j zwani dawniej generalnymi. Po połowie XV w. ustala się z wolna zwyczaj mianowania wszystkich trzech urzędników sądowych przez króla spośród czterech kandydatów przedstawionych pr-zez szlachtę ziemi, starającą się w ten sposób zdobyć decydujący wpływ na sądownictwo ziemskie. Niechęć szlachty do sądów sprawowanych przez prywatnych zastępców sądowych, wice-urzędników, powoduje likwidację sądów wiceurzędniczych; trzyosobowy sąd ziemski objeŜdŜa teraz teren całego województwa, odbywając sesje we wszystkich stolicach powiatów4. Tak zorganizowane sądy ziemskie

3 Pogląd o istnieniu sądów podkomorskich na terenie całej Polski juŜ w XIV w. koryguje A. Gąsiorowski, Urzędnicy zarządu lokalnego w późnośredniowiecz nej Wielkopolsce, Poznań 1970, s. 43—48.

4 Większość literatury bezzasadnie cofa istnienie trzyosobowego „objazdowego" sądu ziemskiego juŜ do XIV w.

Dyplomatyka — 19 289

Page 304: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

tracą jednak na znaczeniu, przecie Wszystkim na skutek rzadko odbywa-jących się teraz posiedzeń; o ile roczki przełomu XIV i XV w. odbywały sesje co dwa tygodnie, o tyle obecny sąd ziemski zjeŜdŜa do stolicy powiatu raz na kilka miesięcy, j W tej sytuacji rośnie znaczenie sądów grodzkich sprawowanych z ramienia starosty przez specjalnego sędziego grodzkiego, rezydującego najczęściej stale w grodzie starościńskim. Szczególnego zna-czenia nabierają sądy grodzkie w sprawach niespornych, przyjmując do swoich ksiąg wpisy wszelkich aktów woli prywatnej jak testamenty, pleni-potencje, umowy itp. (piszę o tym niŜej). Wreszcie w całej Polsce upo-wszechnia się sąd podkomorski zajmujący się sądownictwem granicznym, działający najczęściej w terenie, odprawiany bądź osobiście przez podko-morzego bądź przez jego specjalnego zastępcę zwanego komornikiem gra-nicznym. Wszystkie te sądy stają się sądami stanowym^ słuŜącymi przede wszystkim interesom stanu szlacheckiego. Zasady postępowania na forum tych sądów ustala ostatecznie uchwalona przez sejm piotrkowski r. 1523 tzw. Formuła processus iudiciarii; wobec oporu Wielkopolan Formuła obo-wiązuje początkowo tylko w Małopolsce, ale w następnych dziesiątkach lat przyjmuje ją równieŜ i ziemia wielkopolska (do 1553), wreszcie w r. 1577 i Mazowsze 5.

Obok tych sądów stanu szlacheckiego występują jeszcze sporadycznie na terenie Polski inne sądy związane ze stanem szlacheckim. Pewne kom-petencje sądowe zachowuje jeszcze w XV w. kasztelan krakowski, podobnie w ziemi lubelskiej kasztelan lubelski (na przełomie XV i XVI w. zastąpiony przejściowo w swych funkcjach sądowych przez nowo powstały urząd wojewody lubelskiego). W ziemiach sieradzkiej i łęczyckiej występują jeszcze w XV w. ślady sądownictwa wojewodzińskiego; w Płockiem jurys-dykcja wojewody nad drobną szlachtą przetrwa jeszcze w głąb XVI w. Wszystkie te sądy mają jednak charakter reliktowy, przeŜytkowy. Jednak-Ŝe w XV w. ich działalność odbija się w pewnej mierze i w produkcji aktowej, przede wszystkim dokumentowej.

LITERATURA

O. B a l z e r, Grodzkie czy ziemskie, Kwart, hist., 2, 1888. K. D u n i n, Dawne mazowieckie prawo, Warszawa 1880. L. E h r l i c h, Starostwa w Halickiem w stosunku do starostwa lwowskiego

w wiekach średnich (1390—1501), Lwów 1914. A. Gąsiorowski, Powiat w Wielkopolsce XIV—XVI wieku, Poznań 1965. TenŜe, Urzędnicy zarządu lokalnego w późnośredniowiecznej Wielkopolsce,

Poznań 1970. Historia państwa i prawa Polski pod red. J. Bardacha, t. l—2, wyd. 2, Warszawa

1964—1966.

5 Corpus iuris Polonici, t. 4, wyd. O. B a l z e r, Kraków 1910, s. 44 n.

290

Page 305: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

|ft. Hub e, Prawo polskie w Xlii w., fw:j Pisma, t. Ź, Warszawa l&ÓS. ••TenŜe, Prawo polskie w XIV wieku, Sądy ich praktyka i stosunki prawne społeczeństwa w Polsce ku schyłkowi XIV wieku, Warszawa 1896. , fjJ LJ -~ Z. Kaczmarczyk, Monarchia Kazimierza Wielkiego, t. l, Poznań 1939. pS. K u t r z e b a, Sądy ziemskie i grodzkie w wiekach średnich, RAU hrf ^0. ,1901,42,1902. ' £/.-/'-,•.•••'• w,f y':'f"V"vW' . • ' ;- • " " ' ' " ' " • • - ->: •" H ,/ /,/

TenŜe, Starostowie ich początki i (rozwój do końca XIV w., RAU h-f 45, 1903. , TenŜe, Studia do historii sądownictwa w Polsce, Przegl. Prawa i Administracji 26—27, 1901—1902.J

F. Piekosiński, Sądownictwo w Polsce wieków średnich, RAU h-f 35, 1898.

W. S a w i q k i, Asesorowie w sądach ziemskich i grodzkich na Rusi w XV wieku, Warszawa 1929.

Z. Wojciech o wsk i, Prawo rycerskie w Polsce przed statutami Kazimierza W., Poznań 1928.

TenŜe, Sądownictwo prawa polskiego w dobie przedimmunitetowej, Lwów 1932.

TenŜe, Ustrój polityczny Śląska, Historia polityczna Śląska od najdawniej-szych czasów do roku 1400, t. l, Kraków 1933.

A. W o l f f, Studia nad urzędnikami mazowieckimi 1370—7526, Wrocław 1962.

3. PISARZ I KANCELARIA

Sąd ksiąŜęcy doby przedimmunitetowej nie prowadził dokumentacji pi-sanej swych czynności. ^Wyrok ogłaszano ustnie^ w obecności świadków, których zeznania mogły w przypadku wątpliwości potwierdzić treść wy-roku. Sąd ksiąŜęcy nie prowadził teŜ zapewne, Ŝadnego rejestru załatwia-nych spraw; tym bardziej rejestrów takich nie moŜemy spodziewać się w sądach kasztelańskich.

W XIII w., w miarę wzrostu znaczenia dokumentu pisanego jako świadectwa czynności prawnej, vzdarzały się przypadki wydawania — najpewniej na Ŝądanie strony — pisemnego potwierdzenia wyroku. Jako wystawca dokumentu występował z reguły panujący, dzieje takiego doku-mentu naleŜą do historii kancelarii ksiąŜęcej.

-Powstanie kancelarii sądowych wiąŜe się w Polsce dopiero z sądami ziemskimi i grodzkimi. Rozwój kancelarii następuje tu stopniowo, podobnie jak na dworze królewskim, biskupim czy wreszcie w mieście. Rozwój sądu ziemskiego, wzrost liczby spraw toczących się na jego wokandzie zmuszał do zakładania odpowiednich rejestrów terminów i pozwów, po-dobnie jak gotowania zaległych kar. Powstawało w ten sposób zapotrze-bowanie na kancelarię i jej personel. Nie wiemy dotąd w jaki sposób, a przede wszystkim przez kogo bezpośrednio prowadzone były owe re-jestry, zdaje się jednak nie ulegać wątpliwości, Ŝe nie od razu dały one początek zorganizowanej kancelarii sądowej. Wydaje się, Ŝe prowadzenie owych najstarszych rejestrów sądowych w XIV w. wiązać trzeba z osoba-mi prywatnych, osobistych sekretarzy (pisarzy) O'sób spełniających funkcje publiczne w sądzie ziemskim, przede wszystkim sędziów ziemskich. Typo-

291

Page 306: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ZGZ

•u Efg -s '9fr6T yeuzo<i 'g •} ' 'Z n OŁSt — £821 ip&aopbs

-s '

M. OMoiudo^s 'uia^od T łBA\.oda^s£/y\. iup{B; -zod BM^zppMaCoM. n-^zo) oSap[strepso3i t o§ai5[sueuzod Mo^BtMod oSaujBjau -a§ BZJBSid i oSaujBJauag ĄSOJB S BZJBStd uiajn^^ uiXuzoAłsAjał5fBJBi{D z A^sAusid ZBJ od jidfe^M. oSau^eaauaS ĄSOJB S zjBsid AusazoMp nmBuzoj M. OOH nsioj ^ 'dłl o8ai3izpBJais 'oSaisp^zoał Mp^soJB^s azaesid aiuąopod

zaesid Cauzo8mo^sBUJaqzo aDs o§ai>ispdotBui aCołiunj aŜ 'oezozsndAzjd Buzop\[ 'uiis

atM.:piuAVopfes AV o§a'u^eaaua§ SOJB S B^oa BofeCnuiuiop z OBZBTM. aosjodosijaTM ^ ^oi^suiaiz t[OBZJBsid o >[auBiuKAv

-td o ' i

op

i op

aiu aiSBzo uiX; M ippisuiaiz O^UUT A\.

Btuazfep aŜ 'azoui O^B[

uiaMptuMopfes z

UII5[SUiaiZ

iz BZJBsid npazan I

AV BAv;DT MO^iupazjn

araaaa; BU -jannopuBS — 8S8I 'UDT3[SM aiuaaał BU oąify oą. i -JA. AIX P-ISTMD CaiSmp ąoB^fezood M. oaaidop UIBU qoXuBUZ M B3fe[ndałs^AV 'BAVOU fepsoupoS -ptzp .^fezBTs>i n^BJBdB ogazorapazjn oSaumBp z ais qoXoBzpOAV^AV 'L •M.Z^ Ai.95[Tupazjn ąo^uui psozs^aiM op pfe^op ;saf stu BzauaS o§af ' 'oSaisistiiaiz BZJESid -

MZ^ 'npazan oSauąoso ais BTUaD^B;ZS5l^A\ Op TZpO^DOp O§3T^SUiatZ HpBS BIU3ZD BUZ n^SOJZM. 3JBTUI J&

•M.ood5^SBZ ogaC i -3§ BZJBSld po 31UZ3JBZ3TU UIT5tSAVO3[BJ.5l UII^SUISIZ BTZpBS M 'oBatzpas BZJBSid pfezan AuepBąz am Cazią -AV AX T AIX

ais izpOM^M. o3atąBM.Aad BZJB z aŜ 'azoui D^g -9 B^Siązaai^ ZD MBjsAą^zjj — '-^ AIX

i araąopod 'DiM.O3[Jog CapB]/\[ -

du

apazad 'tpjCuzoijąnd -atu azozsaC

JA. i^ am^ogazozs Xure5[^;ods '(muaitu-sid

i i 5[B[ araąopod 'oSaizpas feuzoiąnd ojBiM^B^n 'BM. sdałSBz iC nzoaiM.orapaas tuXuz9d M. CaujB^ndod 5[B; M

-ut -ui ais aofefBTMBCazad 'ogau -zoajods BTO^Z o§ausazDM.o t[DBuizpaizp npiM. AV aDBCndałs^AV 'iuiXuMBJd-ou T. u,o^UMBad-QUZoi|qind MO^uawap aTUBzsatuiod nwz^Bpnaj B^p aA\

•ozj.aiuiizny aiuameisaz ' I AI

z —

-j po) T

Page 307: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

rze jego przewaŜać zaczyna określenie pisarza ziemskiego, które wśród jego następców zdobędzie juŜ prawo wyłączności. NaleŜy przypuszczać, Ŝe do-konujący się w początkach XV w. rozdział funkcji pisarza starościńskiego i pisarza ziemskiego idzie w parze z jednoczesnymi tendencjami do oddzie-lenia jurysdykcji starościńskiej od sądownictwa ziemskiego. MoŜna przy-puszczać takŜe, Ŝe kierunek ewolucji wyznaczył tutaj równieŜ model małopolski. W ten sposób we wszystkich ziemiach Rzeczypospolitej obok sędziego i podsędka ziemskich pojawił się trzeci urzędnik związany z wy-miarem sprawiedliwości, który — jak juŜ wiemy — wejdzie następnie w skład formującego się później trzyosobowego trybunału sądowego. \ ^Pisarze ziemscy, mianowani przez króla doŜywotnio, rekrutują się

z (reguły ze szlachty, podobnie jak i pozostali urzędnicy ziemscy. JednakŜe wyjątkowy wymóg stawiany im przez zwyczaj prawny, konieczność znajo-mości zasad czytania i pisania, i to w stopniu dość- wysokim, sprawia, Ŝe wśród pisarzy ziemskich generalnych XIV, XV i początków XVI w. po-jawiają się przedstawiciele duchowieństwa. Rosnący w siłę w XV—XVI w. konflikt pomiędzy szlachtą a duchowieństwem przyniesie ostatecznie od-sunięcie duchownych od urzędu pisarskiego, co usankcjonuje takŜe kon-stytucja piotrkowska z r. 1538 8.

£Z działalnością pisarzy ziemskich wiąŜą się początki kancelarii sąd«-j wyeh. ^Zakładanie od drugiej pół. XIV w. ksiąg sądowych we wszystkich, wyodrębnionych terytorialnie sądach ziemskich, tak w Wielkopolsce jak i w Małopolsce, wymaga prędzej czy później instalacji we wszystkich stolicach powiatów pisarzy prowadzących te księgi. Z chwilą, gdy bardziej obfita baza źródłowa pozwala bliŜej poznać poszczególnych pisarzy jn^nazwijmy ich tu powiatowymi — widać wyraźnie, Ŝe pełnią oni swe funkcje z mandatu generalnego pisarza ziemskiego, będąc, podobnie jak wiceurzędnicy, komornicy (Ŝupcy) powiatowi, prywatnymi urzędnikami dygnitarza ziemskiego.

Pisarz powiatowy zwany jest w źródłach: notarius terrestris, notarius, vicenotarius, subscriba terrestris, albo po prostu określany zastępcą wy- • mienionego z nazwiska pisarza generalnego.

Pisarze_jpo_wiatowi s_ądu ziemskiego byli w XIV/XV w. organizatorami kancelarii^demskich. Do ich funkcji naleŜało przede wszystkim uczestni-"ćźenTĆMy sesjach sądu w charakterze protokolanta i prowadzenie notatek z toczonych tu spraw, notatek tworzących potem księgi sądowe. Pisarz powiatowy był odpowiedzialny za zgodność treści wpisów z przebiegiem rozprawy i odpowiadał za ewentualne błędy, tak niezawinione jak i umyśl-ne: w r. 1465 pisarz powiatowy odpowiadał w Kaliszu przed sądem ziem-skim za to, iŜ namówiony przez stronę librum falsificaret alias falszowal

— et cancellisaret alias scrobal. W najwcześniejszym okresie swej działalności f _________

8 VL I, s. 530. Zestawienia duchownych pisarzy u A. Gąsio^owskiego, Urzędnicy tmelkopolscy 1385—1500. Spisy, Poznań 19-68, s. 68.

293

Page 308: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

wyłącznie pisarz zajmował się teŜ zapewne przechowywaniem ksiąg (por. o tym niŜej). Z obowiązkami pisarzy powiatowych łączyło się takŜe pro-wadzenie korespondencji sądowej — sporządzanie pod dyktando stron pozwów, korespondencja z innymi sądami, wreszcie prace nad przygoto-waniem dokumentów sądowych.

W XV w. pisarz powiatowy był głównym, a często i jedynym repre-zentantem kancelarii sądowej. JeŜeli uŜywamy dziś w odniesieniu do wieków XIV—XV terminu kancelaria sądowa, czynimy to z dwóch po-wodów — dla analogii z okresem późniejszym, kiedy do działa ona juŜ jako wykształcony organ pomocniczy sądu, a nawet samodzielny urząd oraz dlatego, iŜ termin cancellaria uŜywany bywa i przez źródła piętnasta-, (Wiecgne* Określały" «ne~w ten sposób co prawda najczęściej miejsce, lokal, gdzie pracuje pisarz powiatowy. W lokalu tym strony zwykły_deponować podczas procesu dokumenty pod opieką pisarza, składać pieniądze w przy-padku niestawienia się wierzycieli itp. Kancelaria owa była jedynym sta-łym pomieszczeniem związanym z sądem ziemskim, który, rozluźniwszy swój stosunek ze starostą w Wielkopolsce, a nie mając go nigdy na terenie Małopolski, często pozbawiony był moŜliwości korzystania z pomieszczeń zamków królewskich znajdujących się w większości stolic powiatowych. Posiedzenia sądów ziemskich odbywały się w mieście, w rozmaitych, zmie-niających się miejscach — w ratuszu, w domach bogatszych mieszczan, w refektarzach klasztornych czy wreszcie — latem — po prostu pod gołym niebem. Po skończeniu posiedzenia sądu jedyną jego agendą był lokal, w którym przebywał, najczęściej mieszkał,)! pisarz powiatowy^

Jak liczny był personel kancelarii powiatowej sądu ziemskiego? Na pytanie to niełatwo odpowiedzieć. Wydaje się, Ŝe najczęściej jedynym Stałym urzędnikiem tej kancelarii był znany nam juŜ pisarz powiatowy; zwróćmy uwagę, Ŝe nie był on jednak urzędnikiem w dzisiejszym tego Słowa znaczeniu, zaleŜnym i podległym sędziemu czy kompletowi sędzio-wskiemu, a prywatnym zastępcą pisarza generalnego. Sposób prowadzenia kancelarii powiatowej zaleŜał w duŜej mierze od indywidualnego uznania pisarza; stopniowo ingerować tu zaczęły dopiero,.sejmiki ziemskie. Począt-kowo Ŝadne akty normatywne nie regulowały mechanizmu działania kan-celarii sądowej, nie ustalały metod pracy i systemu zatrudnienia personelu, brak teŜ było, co istotne, wzorów.

Analiza rąk pisarskich najstarszych ksiąg ziemskich, przeprowadzona szczególnie dokładnie dla ksiąg wielkopolskich (H. Kowalewicz i W. Kura-szkiewicz, 1959—1967) oraz mazowieckich (A. Wolff, 1950) wskazuje na pracę przy ich spisywaniu jednocześnie kilku osób. Nie znamy jednak zasad, na których opierała się ich współpraca z kancelarią. Najpewniej pisarz powiatowy|angaŜował do kopiowania ksiągjKo czystopisach i brudno-pisach por. niŜej) ludzi biegłych w piórze, mieszkających na terenie miasta; * w tym sensie moŜna by uwaŜać owych pisarzy, skrybów, za pracowników kancelarii, choć najpewniej owa praca kancelaryjna nie była ich zajęciem

Page 309: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

jedynym. W znaczniejszych, większych stolicach powiatów, przy duŜej produkcji aktowej, dochodziło najpewniej do trwalszego związania poszcze-gólnych skrybów z kancelarią. Przy nieznacznej produkcji aktowej, obser-wujemy w niektórych księgach ziemskich, nawet w dobrze zorganizowa-nych kancelariach, np. w ziemskiej warszawskiej, występowanie znacznej liczby przypadkowych pisarzy, „często ogromnie niewyrobionych zarówno pod względem kaligraficznym jak i poprawności formułowania" {A. Wolff, 1950). Podobne zjawisko spotykamy zresztą niekiedy w piętnastowiecz-nyćh kancelariach miejskich, szczególnie miast małych (np. Nowa Warsza-wa). Stopień stabilizacji pisarzy w procesie prac nad księgami uzaleŜniony był przede wszystkim od wielkości produkcji aktowej z jednej strony i bazy ludzi legitymujących się odpowiednimi kwalifikacjami — umiejęt-nością pisania, znajomością łaciny i „pisanego" języka polskiego. Baza ta nie była jeszcze w tym czasie zbyt szeroka.

Z jakich kręgów rekrutowali się pisarze sądowi w piętnastowiecznej Polsce? Wiemy o nich bardzo mało. Kwalifikacjami potrzebnymi dla obję-cia pisarstwa powiatowego nie zajmowały się konstytucje i statuty śred-niowieczne. Z reguły pisarze mieszkali w mieście — siedzibie sądu; ich domy, mieszkania, były częstokroć lokalami kancelarii. NaleŜeli przewaŜnie do szlachty osiadającej w tym czasie bardzo licznie w miastach i często wrastającej w stan mieszczański,. Pisarzy powiatowych pochodzących ze szlachty-mieszczan spotykamy np. w XV w. na terenie Wielkopolski — gdzie ich pochodzenie było przedmiotem bliŜszych badań (Gąsiorowski, 1970) — w Kaliszu, Kościanie, Poznaniu. Obok nich występują duchowni — altaryści miejscowych kościołów, proboszczowie czy rektorzy kościołów podmiejskich, kapelan miejscowego zamku (a raczej jego tenutariusza). Następna grupa to nauczyciele, jak np. rektor szkoły w Pyzdrach (r. 1484) czy nauczyciel w Zakroczymiu w r. 1471 (A. Wolff, 1958). Niekiedy spoty-kamy teŜ na stanowisku pisarza powiatowego notariusza publicznego, re-zydującego w mieście (np. w Gnieźnie, r. 1418). Z tego samego środowiska wywodzą się najpewniej pisarze przepisujący księgi sądowe.

Brak najczęściej danych o wykształceniu pracowników piętnastowiecz-nej kancelarii ziemskiej. Raczej nie naleŜy ich szukać wśród absolwentów ówczesnych uniwersytetów — ci obierali najczęściej lepszą, bardziej in-tratną karierę duchowną. Nasi powiatowi pisarze nie wychodzili zapewne poza quadrivium. Z reguły nie robili teŜ następnie większej kariery publicz-nej, do której osiągnięcia brakowało im niekiedy nawet nie tyle umiejęt-ności fachowych, co okazji. Na Mazowszu, przy łatwiejszym kontakcie z panującym (ale i zapewne większym deficycie ludzi wykształconych) przechodzenie pisarzy z kancelarii sądowych (np. zakroczymskiej) do ksiąŜęcej zdarzało się w XV w. często (A. Wolff, 1958). WyŜsze awanse były natomiast nierzadko udziałem pisarzy generalnych: w XV w. od pisarstwa ziemskiego krakowskiego rozpoczynał np. karierę Stanisław Ciołek, póź-niejszy podkanclerzy koronny, wreszcie biskup poznański, od łęczyckiego

295

Page 310: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

— jego następca na podkanclerstwie koronnym Władysław Oporowski, obejmujący w końcu arcybiskupstwo gnieźnieńskie. Pisarzem ziemskim poznańskim był w początkach swej kariery późniejszy biskup chełmiński Wincenty Kiełbasa z Tymieńca, podobnie kaliskim — AmbroŜy Pampowski, potem wojewoda sieradzki, starosta generalny wielkopolski i malborski.

Funkcje pisarskie sprawowane były głównie w celach zarobkowych. Systemu uposaŜenia urzędu pisarza powiatowego dotąd nie znamy. Dość liczne akty normatywne, poczynając juŜ od statutów Kazimierza Wielkiego, poprzez statut warcki r. 1423, konstytucje 1496, 1511, 1519 i następne wspominają o salariach pobieranych przez pisarzy ziemskich. Wysokość opłaty za ,wpis do księgi jednej sprawy, od początku do końca trwania przewodu sądowego, wynosiła jeden grosz, płatny przewaŜnie w połowie w chwili rozpoczęcia procesu, w połowie po zakończeniu. Dwa grosze przy-znawała konstytucja r. 1511 pisarzowi od kaŜdego dokumentu pergamino-wego uwierzytelnionego pieczęciami. Opłaty pobierali teŜ pisarze zapewne za szukanie w księgach zapisanych tam spraw — zakazywała pobierania tych opłat konstytucja r. 1511. Niewątpliwie dochodowy był teŜ proceder czytania i objaśniania stronom potrzebnych podczas rozprawy dokumentów.

Większość przekazów źródłowych mówiących o salariach pisarzy sfor-mułowana jest w ten sposób, iŜ moŜna by sądzić, Ŝe mowa jest w nich wyłącznie o pisarzach powiatowych. Przyjęcie takiego przypuszczenia na-kazywałoby jednak uznać, Ŝe uposaŜony był tylko pisarz powiatowy, na-tomiast jego mocodawca, pisarz generalny, nie zajmujący się w XV w. bezpośrednio prowadzeniem ksiąg — nie otrzymywał nic. Byłoby to oczy-wiście błędne. Pisarstwo generalne uwaŜane było w tym czasie za urząd dobrze uposaŜony. Jeszcze ustawa podatkowa z r. 1520 wymieniająca wy-sokość obciąŜeń wszystkich grup urzędników w Królestwie, umieszcza pi-sarzy generalnych zaraz po wojewodach, większych i uposaŜonych kaszte-lanach i Wojskich, nawet przed sędziami i podsędkami ziemskimi9. Jest rzeczą pewną, Ŝe wszystkie opłaty pobierali pisarze powiatowi w imieniu swych mocodawców — pisarzy generalnych. Nie znamy niestety systemu rozliczeń pomiędzy nimi — najprawdopodobniej opierał się on na zasadzie dzierŜawy, spotykanej równieŜ w stosunkach pomiędzy innymi urzędni-kami ziemskimi a ich zastępcami (A. Wolff, 1962).

Część swych dochodów przeznaczyć musieli pisarze powiatowi na za kup materiałów pisarskich do prac kancelaryjnych, przede wszystkim papieru. \

Kancelarie grodzkie w XIV—XV w. opierał^ swą działalność na za-sadach podobnych jak kancelarie sądów ziemskich. Pisarz grodzki for-mujący kancelarię grodzką działał we wszystkichVrodach starościńskich. W Małopolsce, podobnie ziemiach środkowopolskich\gdzie władzy starosty

9 S. Weymann, Pierwsze ustawy pogłównego generalnego w Polsce (rok 1498, 1520) na tle ówczesnego systemu podatkowego, Roczn. Dziejów Społ. i Gospod., 18, 1956, s. 11 n.

296

Page 311: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

podlegał z reguły jeden gród, kancelarię sądu tworzył najczęściej miano wany przez starostę pisarz, identyczny początkowo częstokroć z pisarzem prowadzącym sprawy gospodarcze starostwa (klucza dóbr królewskich bę dących w zarządzie starosty). Odmienna sytuacja panowała w Wielkopolsce, gdzie starostowie generalni mieli swe agentury we wszystkich stolicach powiatów sądowych, mimo Ŝe nie byli starostami grodowymi tych miej scowości. Starostowie generalni Wielkopolski rozciągali swą jurysdykcję grodzką na całą Wielkopolskę (wyjątkiem były tu tylko ziemie wschowska i nakielska, posiadające własnych starostów sądowych) sprawując ją za pośrednictwem burgrabiów, którzy w poszczególnych stolicach powiatów "organizowali kancelarie grodzkieA powołując do prowadzenia ksiąg sądo wych zaleŜnych od siebie pisarzy.\Zakres czynności tych pisarzy był po dobny do zakresu prac pisarzy sądóW ziemskich, obydwie teŜ grupy urzęd ników kancelaryjnych rekrutowały \się w XV w. z tych samych kręgów społecznych — szlachty-mieszczan, Duchownych miejskich i podmiejskich itp. Podobne teŜ były zasady uposaŜefoia, z tym jednak, Ŝe pisarz grodzki nie posiadając zwierzchnika w postack pisarza generalnego opłacał się za swój urząd zapewne staroście (w MałopV>lsce) lub burgrabiemu (w Wielko polsce). \

Jednym z uprawnień specyficznych dla urzędu starosty generalnego Wielkopolski było — jak wiemy — wyłączne prawo przyjmowania zeznań o obrocie ziemią, tzw. rezygnacji. W XIV—XV w. starosta generalny nigdy nie cedował tego uprawnienia na swych funkcjonariuszy niŜszego szczebla — zeznania rezygnacji przyjmował sam, podczas objazdów Wielkopolski; z czasem zaczęto je wciągać do specjalnych ksiąg. Ich prowadzenie naleŜało do prywatnego pisarza starosty, najpewniej identycznego z sekretarzem osobistym tego dostojnika. Funkcje pisarskie związane z rezygnacjami były w Wielkopolsce bardzo intratne — od kaŜdego wpisu pisarz otrzymy-wać miał od strony 12 gr. Około pół. XV w. starosta generalny Wielkopol-ski prowadzić teŜ zaczął odrębne księgi swych sądów sprawowanych pod-czas objazdów terenu. W r. 1460 ówczesny starosta, Piotr Swida z Szamo-tuł, dokonał podziału tych ksiąg na szeregi odrębne dla kaŜdego powiatu. W początkach XVI w., po zaniechaniu objazdów starościńskich Wielkopol-ski, księgi te zanikną zlewając się z księgami prowadzonymi przez poszcze-gólnych burgrabiów i ich pisarzy. Wszystkie te księgi starościńskie pro-wadzą prywatni pisarze starosty generalnego. O organizacji pracy nad ni-mi nie wiemy nic bliŜszego. Na tej samej zapewne zasadzie opierało się najpewniej prowadzenie ksiąg sądów podkomorskich tam gdzie one ist-niały, tj. w ziemiach małopolskich, takŜe ruskich (po r. 1434).

Przedstawiony model działania kancelarii ziemskich i grodzkich, opar-ty przede wszystkim na urzędowaniu pisarza sądowego utoŜsamiającego się z kancelarią, zaczyna ulegać zmianom u schyłku interesującego nae okresu, na przełomie XV i XVI w. Rozwój idzie w kierunku instytucjo-

297

Page 312: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

nalizacji samej kancelarii. Rozwój ten był uwarunkowany szeregiem pro cesów, wśród których na czoło wysuwa się aktywizacja polityczna i go spodarcza średniej szlachty polskiej. Wśród stanu szlacheckiego rośnie liczba transakcji, których sfinalizowanie wymaga umowy sądowej. OŜy wienie Ŝycia politycznego, przejawiające się m. in. w gwałtownym roz woju znaczenia sejmików ziemskich prowadzi do powstawania zapotrze bowania na instytucję mogącą stać się pośrednikiem w przekazywaniu informacji, uchwał, miejscem przechowywania i publikacji listów, pro klamacji czy aktów protestu przeciwko naruszeniu praw publicznych czy dokonanemu przestępstwu. Instytucją taką stały się kancelarie sądowe, j przede wszystkim grodzkie; sądy ziemskie, przeŜywając juŜ po pół. XV w. t pewien kryzys, nie odegrały tu większej roli.

.,, Istotnym czynnikiem wzrostu ^znaczenia kancelarii sądowych było . - . ' IV. , ....podniesienie roli prawnej, znaczenia ksiąg sądowych jako instrumentu wiary^publicznej. Najstarsze księgi sądowe wywodziły się z okazjonalnie prowadzonych zapisek „dla pamięci" sędziego. Dalszy rozwój związany był z instytucjami polskiego postępowania sądowego: wsteozą i pamiętnym (S. Kutrzeba, 1925). Opłata zwana ^pamiętnym (memoriale), złoŜona sędziemu, zobowiązywała go do pamiętania sprawy rozsądzonej przez niego i świadczenia o niej w razie potrzeby (wstecz). Czynniki te skłaniały sędziego do sporządzania zapisek notujących przebieg rozpraw, zapadłe wyroki itp. Zapiski te, podobnie i księgi, w które się one przekształciły w czwartej ćwierci XIV w. nie mogły mieć początkowo mocy urzędowej — uzyskiwały Ją jednak stopniowo juŜ w latach następnych)^ Miarą po-stępu tego procesu moŜe być m. in. uchwała wiecu poznańskiego z r. 1400 dopuszczająca dowód z wsteczy tylko w przypadku, gdy sprawa zapisana 2-\ •- - . ..rbyła do księgi (S. Kętrzyński, 1934). Wyrabianie się zasady publicznej wia-jrogodności wpisów do ksiąg obserwować teŜ moŜemy w fakcie wystawia-Inia przez sądy dokumentów potwierdzających wyroki wydane przez dawniejszego, zmarłego juŜ, sędziego, oparte na wypisach z ksiąg sądowych. Tk>kumenty takie pojawiają się jeszcze w pierwszej pół. XV w. Publiczną wiarogodność przyznaje księgom sądowym mazowiecki statut Bolesła-wa IV z r. 1453 10. Zwyczaj prawny XV w. szczególnie uprzywilejowuje tu księgi ziemskie; akty normatywne wymagają dla waŜności niektórych zeznań, aby w przypadku dokonania ich przed sądem grodzkim, w ciągti roku i sześciu tygodni przenieść je do ksiąg ziemskich. Przypadki takiego przenoszenia wpisów spotykamy w XV w. dość często, jak np. w pół. XV w. w Koninie, gdzie strony dokonują tego ad meliorem tuitionem et confirmationem causae. W miarę upadku sądownictwa ziemskiego przepisy te są jednak coraz mniej przestrzegane i księgi grodzkie uzyskują stopniowo walor nie mniejszy niŜ ziemskie.

Wzrost znaczenia waloru prawnego ksiąg sądowych powodował zwięk-

10 lus Polonicum s. 441.

298

Page 313: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

szenie napływu do urzędu grodzkiego wspomnianych juŜ dokumentów, uchwał, aktów protestu itp. Kształtuje się instytucja oblatuacji, Obiaty — wpisu aktów najrozmaitszej treści do ksiąg wierzytelnych, nieznana je-szcze w XIV w., wyjątkowa w XV w., rozpowszechniająca się wreszcie w XVI i następnych stuleciach. Znaczenie ksiąg grodzkich jako instru-mentu wiary publicznej pociągało za sobą równieŜ wzrost zainteresowania sposobem ich prowadzenia, przechowywania, wreszcie osobami odpowie-dzialnymi za księgi. Ustawodawstwo XVI w. i następnych zaczyna for-mułować kwalifikacje, wymagane od pisarzy, i ustalać osoby odpowie-dzialne za przechowywanie ksiąg.

Ujednolicenie systemu sądownictwa szlacheckiego dokonujące się w Polsce pierwszej pół. XVI w. przyniosło i unifikację zasad działania kancelarii sądowych. Upadek sądów ziemskich pozwolił na wzrost znacze-nia kancelarii sądów grodzkich: większość grodów pozawielkopolskich uzyskała istotne dla ich dalszego rozwoju tzw. prawo wieczności, tj. pra-wo przyjmowania akt wieczystych. W Wielkopolsce ^starosta generalny, zaprzestając w początkach XVI w. swych stałych objazdów terenu, osadza w grodach będących w jego zarządzie, tj. w Poznaniu i Kaliszu, swych stałych zastępców, sędziów narniestniczych,j tzw. j surogatoróWj cedując na nich równieŜ prawo przyjmowania rezygnacji i wiąŜąc w ten sposób ten proces Ŝ publiczną kancelarią sądu grodzkiego. Rosnąca w znaczenie kancelaria grodzka zaczyna się powoli usamodzielniać, rozpoczynając przyjmowanie wpisów do ksiąg i pomiędzy posiedzeniami sądu. W ten sposób dokonuje się ostateczny podział na sąd; (iudicium) grodzki, zbiera-jący się na sesje (najczęściej co sześć tygodni) głównie dla rozsądzenia spraw dotyczących tzw. czterech artykułów oraz urząd (officium) grodzki czyli kancelarię, przyjmującą stale wnoszone do grodu akta. Na czele tej kancelarii staje rosnący w znaczenie i kompetencje, coraz bardziej samo-dzielny pisarz grodzki; gdy w XVI w. funkcja ta stanie się do pewnego stopnia honorowa, tytularna (co dowodzi jej poprzednio uzyskanej rangi) acz dochodowa, faktycznym kierownikiem kancelarii stanie się -starszy pisarz, przyjmujący tytuł regenta. Wzrost zakresu czynności kancelarii i związane z tym zwiększenie produkcji kancelaryjnej spowoduje zaanga-Ŝowanie do prac nad księgami zespołów pisarzy i skrybów tworzących stały personel kancelarii.

LITERATURA \

J. B i e l e c k a, Inwentarze ksiąg archiwów grodzkich i ziemskich Wielkopolski \XIV-XVIH wieku, Poznań 1965.

TejŜe, Kancelaria grodzka wielkopolska w XVI—XVIII wieku, Stud. źródł., l, 1957.

TejŜe, Organizacja i dzialalność kancelarii ziemskich i grodzkich w Wielko-polsce XIV—XVIII w., Archeion, 22, 1954.

299

Page 314: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

\P. Dąbkowski, Palestra i księgi sądowe trembowelskie za czasów polskich, Lwów 1920.

TenŜe, Palestra i księgi sądowe ziemskie i grodzkie, Pam. hist.-prawny 3, 1926.

TenŜe, Urzędnicy kancelaryjni sądów ziemskich i grodzkich w dawnej Polsce, Przew. nauk. liter., 46, 1918.

A. Gąsiorowski, Urzędnicy zarządu lokalnego w późnośredniowiecznej Wielkopolsce, Poznań 1970.

M. Handelsman, O metodzie publikowania najdawniejszych ksiąg sądowych polskich, Przegl. hist., 20, 1916.

S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, t. l, Warszawa 1934.

H. Kowalewicz i W. Kuraszkiewicz (wyd.), Wielkopolskie roty są-dowe XIV—XV wieku, t. l—3, Poznań 1959, Warszawa 1960, Wrocław 1967 (wstępy).

W. Kuraszkiewicz i A. Wolff (wyd.), Zapiski i roty polskie XV—XVI wieku z ksiąg sądowych ziemi warszawskiej, Kraków 1950 (wstęp).

S. Kutrzeba, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, t. l, Lwów (1925). I. L e w i n, Palestra w dawnej Polsce, Pam. hist.-prawny, 13, z. l, 1936. Z. Woj a s, Kancelaria grodzka krakowska za starosty Jana Firleja w latach

1572—1574, Archeion, 27, 1957. A. Wolff, Studia (1962). Por. teŜ literaturę do następnego podrozdziału. Zestawienia personelu kancelaryjnego (pisarzy generalnych i powiatowych) przy-

noszą: K. Fedorowicz, Dostojnicy i urzędnicy świeccy województwa krakowskiego w

latach 1374—1506, Arch. Kom. hist. AU, t. 8, 1898. A. Gąsiorowski, Urzędnicy wielkopolscy 1385—1500. Spisy, Poznań 1968. Z. Kaczmarczyk, Monarchia Kazimierza Wielkiego, t. 2, Poznań 1946. J. Kobierzycki, Przyczynki do dziejów ziemi sieradzkiej, t. 2, Warszawa 1916. S. K w i a t k o w s k i, Wykaz dostojników duchownych i świeckich tudzieŜ

urzędników z czasów Władysława Warneńczyka 1434—1444, Arch. Kom. hist. AU t. 3, 1886.

K. Maleczyński, Urzędnicy grodzcy i ziemscy lwowscy w latach 1352—1783, Lwów 1938.

TenŜe, Urzędnicy grodzcy trembowelscy, Ziemia Czerwieńska 1936.

4. KSIĘGI I DOKUMENTY SĄDOWE

, Księgi urzędowe, sądowe, były głównym produktem kancelarii sądo-wej ;, ich zakładanie i rozwój dynamizował rozwój kancelarii i stanowił główny sens działalności pisarskiej w poszczególnych powiatach. Najstar-sze księgi sądowe ziemskie zachowane do dziś pochodzą z ósmego dziesiąt-ka lat XI Yw^ — są to księgi krakowskie, rozpoczynające się w r. 1374. Nieco młodsze są najstarsze znane księgi łęczyckie (od r. 1385), poznańskie (1386 — ale zachowała się wzmianka o księdze starszej), sieradzkie (1386); z lat następnych, ok. 1390 r., występuje ich juŜ cały szereg. ZbliŜone lata wystąpienia ksiąg w większości ziem i powiatów całej Polski pozwalają kłaść ich ostateczne wykształcenie się orientacyjnie na początek panowania Ludwika Węgierskiego. W latach wcześniejszych w sądach przewaŜały zapewne tylko rejestry pozwów, jak wspomniane w sądzie krakowskim

300

Page 315: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W :r. 1322 ", być moŜe w postaci tabliczek woskowych. Ó takich zapewnś rejestrach wspominają statuty małopolskie Kazimierza Wielkiego, naka-zujące wywoływanie spraw w sądzie wg porządku pozwów (Kutrzeba, 1925). Upowszechnienie się papieru w Polsce przypadające na drugą pół. XIV w. ułatwiło proces formowania się ksiąg sądowych; zbliŜone daty ich pojawienia się w rozmaitych rejonach kraju pozwalałyby przypuszczać, Ŝe wprowadzenie ksiąg mogło nastąpić w drodze odgórnego rozporządze-nia, być moŜe na skutek wpływów węgierskich.

Księgi sądowe prowadzone były najczęściej odrębnie dla kaŜdego po-wiatu; tylko w okresie początkowym spotykamy przypadki mieszania w jednej księdze zapisów z kilku powiatów tego samego województwa (tylko w Małopolsce, nigdy w Wielkopolsce)12.

„Zapiski w księgach, pierwotnie bardzo suche, podawały tylko w naj-krótszych zdaniach treść czynności, której pamięć chciano utrwalić. Z bie-giem czasu stawały się coraz obszerniejsze, coraz teŜ więcej przybierać zaczęły charakter yprotokołówj coraz więcej obok treści zwracały uwagę na stronę formalną. W wiekach nowszych nieraz jedna sprawa zajmuje i kilkadziesiąt stron pisma, formuły rozrosły się w niepomierny sposób" (Kutrzeba, 1925). Wpisy spraw toczonych przed sądem poprzedzane były w księgach z reguły nagłówkami informującymi o rodzaju sądu (roczek, wiec, sąd królewski itjp.) oraz dacie posiedzenia. Księgi wielkopolskie infor-mowały teŜ prawie z reguły,,p składzie zespołu sądzącego i o wszystkich) asesorach, podobne informacje znaleźć moŜemy często w księgach sie-radzkich, są one natomiast wyjątkiem w księgach małopolskich. Księgi wielkopolskie podawały teŜ często miejsce odbywania się posiedzeń (za-mek, klasztor, ratusz, dom mieszczanina itp.).

Materiałem pisarskim ksiąg ziemskich był od początku ich pojawienia się papiett Najstarsze księgi mają /format folio fracto (dutka, języczek), powstały ze złoŜenia w pół arkusza papieru o formacie mniej więcej dzi-siejszej kartki maszynopisu (A—4) wzdłuŜ jego wysokości, tworząc wąską, wysoką składkę. Format dutki stopniowo ustępował miejsca księgom| in folio (a więc dwa razy szerszym od folio fracto). Pojawiły się one, zapewne za wzorem ksiąg sądów duchownych stosujących np. w Wielkopolsce for-mat in folio juŜ w początkach XV w., np. w księgach ziemskich poznań-skich i kościańskich w r. 1437 (zapewne z inicjatywy nowo mianowanego wówczas pisarza generalnego Mikołaja Rudzkiego), a w województwie kaliskim dopiero pod koniec XV w.

Oprawna księga sądowa była końcowym produktem działalności kan-celaryjnej. Spisywano ją stopniowo, zapisując kolejno poszczególne luźne składki papieru, które następnie zszywano i oprawiano, w XV w. w perga-

11 KKKr I, nr 129; S. Kutrzeba, Historia źródel, t. l, s. 130; S. Kętrzyń ski, Zarys, t. l, s. 448 n.

12 Nie moŜna jednak wykluczyć, Ŝe scalanie zapisów z kilku powiatów w jedną księgę dokonywało się dopiero na etapie sporządzania czystopisów ksiąg.

301

Page 316: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

min (często stary, niepotrzebny dokument), w stuleciach następnych go-towe księgi oprawiano w deski (lub tylko tekturę) i skórę./ %' ><^achowane do dziś najstarsze księgi ziemskie są w duŜej mierze kopiami, , czystopisami zapisów powstających „na gorąco", podczas 'posiedzenia sądu. Przepisywania zapisek sądowych w formę czystopisów dokonywano w wielu kancelariach juŜ przynajmniej w początkach XV w. Świadczy o tym staranne częstokroć pismo, brak skreśleń i poprawek charakterystycznych dla pierwopisów, których treść formułuje się po raz pierwszy, szerokie i starannie wymierzone marginesy itp. W Wielkopolsce proceder kopiowania ksiąg był w 'początkach XV w. prawie Ŝe regułą (szczególnie starannie prowadzone są np. księgi ziemskie gnieźnieńskie pierwszego dziesiątka lat XV w.), choć oczywiście niekiedy spotykamy poszczególne księgi, czy tylko składki, których nie przepisano, włączając je w skład czystopisów 13. Pierwopisy najczęściej w XV w. uległy zniszczeniu i tylko wyjątkowo zachowały się one do dziś jak np. w przypadku ksiąg ziemskich kościańskich z lat 1416—1425 14 czy z czasów późniejszych ziemskich za-kroczymskich (1477—1478)15. Porównanie tekstów i rąk pisarskich przeprowadzone na przykładzie ksiąg kościańskich (H. Kowalewicz i W. Ku-raszkiewicz, 1967) pozwoliło stwierdzić, Ŝe w Kościanie czystopisy sporządzane były na bieŜąco, niedługo po zakończeniu posiedzenia sądu, często przez tych samych pisarzy, którzy spisali pierwopis, choć występują równieŜ ręce pisarskie zajmujące się tylko kopiowaniem. Kopiowanie pierwopisów nie ograniczało się wielokroć tylko do mechanicznego przepisywania. W Kościanie czystopis posiada często obszerniejsze formuły wstępne zapisek, wtręty łacińskie w częstych w tym czasie tekstach polskich rot przysięŜnych są w czystopisie tłumaczone na język polski itp.

Z biegiem czasu księgi pierwopisów zaczęto równieŜ staranniej prze-chowywać w kancelariach sądowych. /W XVI^w. na określenie serii pier-i popisów ustala się nazwa protokołu j (protocollon), podczas gdy księgf | czystopisów zwać zaczętot induktaj"" r~Do ksiąg ziemskich wciągano przede wszystkim zapisy dotyczące rocz-

kpw sądowych. PoniewaŜ jednak księgi były jedynymi jakie prowadzono, notowano tu takŜe posiedzenia sądów wiecowych, a w Wielkopolsce przed /usunięciem się starosty z sądownictwa ziemskiego równieŜ sądx_staro-ścińskie. RównieŜ w przypadku przyjazdu króla do stolicy powiatu odby-wane tu sądy królewskie (szczególnie częste za Władysława Jagiełły) no-

" Pogląd wyraŜony przez J. B i e l e c k ą, Inwentarze ksiąg archiwów grodz-kich i ziemskich Wielkopolski XIV—XVIII wieku, Poznań 1965, passim, jakoby pięt-nastowieczne księgi wielkopolskie były wyłącznie brudnopisaml, protokołami, jest nieuzasadniony (por. przypisy następne, gdzie poglądy odmienne).

14 AP Poznań KZ, Kościan 5; por. teŜ H. Kowalewicz i W. Kuraszkie- w i c z, Wielkopolskie roty sądowe XIV—XV wieku, t. 3, wstęp.

15 A. W o l f f, Z dziejów ksiąg ziemskich zakroczymskich. Księga Pam. 150-lecia AGAD, Warszawa 1958, s. 355.

302

Page 317: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

iowano w księgach ziemskich lti . Z biegiem czasu W poszczególnych zie-miach dokonywało się wyodrębnianie zapisów poszczególnych rodzajów sądów w osobne serie ksiąg. Notatki o sądach starościńskich przechodzą w Wielkopolsce po r. 1422 do ksiąg burgrabiowskich albo specjalnych starościńskich. W ziemi sieradzkiej juŜ w r. 1416 załoŜona zostaje osobna księga dla sądów wiecowych i odprawianych w obecności króla 17. Księgi wiecowe radomskie pojawiają się w r. 1424, krakowskie — r. 1425, wiślic-kie — r. 1426. W Wielkopolsce natomiast rozróŜnienie takie nastąpi do-piero w XVI w. j Bardzo teŜ późno dokonywać się zaczyna w księgach podział rzeczowy wnoszonych tam zapisów, który pojawia się w lepiej zorganizowanych, większych kancelariach dopiero w czwartej ćwierci XVI w. Księgi dzielić się wtedy zaczyna na inskrypcje (libri inscriptionum) — wpisy dwustron-nych transkacji czasowych (poŜyczki, zastawy,jdzie£śaw_y-4tp.), a takŜe jednostronne oświadczenia woli (testamenty itp.), relacje (libri relatio-num) — zeznania stron i woźnych sądowych dotyczące__zaxówHo—spraw spornych jak i niespornych, wreszcie decreta, czyli wyroki sądu. Wcześniej, bo juŜ w początkach XVI w. wyodrębniają się w niektórych sądach tylko księgi rezygnacji ziemskich.

Najstarsze księgi sądowe grodzkie pojawiły się w poszczególnych zie miach Rzeczypospolitej później niŜ księgi ziemskie. Najstarsze znane to księgi grodów środkowopolskich: Łęczycy (od r. 1390), Radomska (od r. 1397), Piotrkowa (od r. 1398), Sieradza (od r. 1400) itd. We właściwej Wielkopolsce księgi grodzkie mają — podobnie jak i sądy gwr"- ;? — me trykę późniejszą,, powstając dopierofgdyrozpocz^na_sie^iS' -arosty_j generalnego z sądów ziejpskjgkj) Na j starsza księga, załoŜona'przez Durgra- biego kaliskiego, pochodzi z r. 1418; w następnych dziesiątkach lat poja wiły się księgi grodzkie w pozostałych powiatach Wielkopolski. Obok nich występować będą, jak juŜ wspomniano, księgi starościńskie, do któ rych wciągane są zapisy z sądów starosty wielkopolskiego w poszczegól nych powiatach (pojawiają się-w r. 1460) oraz odrębne księgi starosty gdzie.notowane są akta wieczyste (najsitarsza znana pochodzi z r. 1434, ale istniały juŜ wcześniej).

Księgi grodzkie pod względem materiału pisarskiego, formatu, układu zapisów, nie róŜnią się powaŜniej od ziemskich, na których najczęściej się wzorują. Spisywane są więc na papierze, mają początkowo z reguły format dutki — w Wielkopolsce za czasów starostwa Piotra z Szamotuł (1460—1473) pojawi się równieŜ format in folio, wprowadzony przez tegoŜ

16 Większość zapisów z sądów królewskich wciągano najczęściej do ksiąg ziem skich miejsca pobytu króla. Nie moŜna jednak wykluczyć istnienia juŜ w XV w. specjalnych ksiąg sądowych marszałka, do którego naleŜała jurysdykcja w miejscu pobytu króla; być moŜe, Ŝe o takiej księdze wspomina zapiska pod r. 1433 w księgach kościańskich (AP Poznań KZ, Kościan 10, f. 75).

17 AGAD, KZ Sieradz 6.

303

Page 318: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

do ksiąg starościńskich i uŜywany odtąd i w niektórych kancelariach grodzkich. W grodzie krakowskim format in folio zastąpi dutkę dopiero w r. 1515. W księgach grodzkich spotykamy juŜ w XV w. duŜo czystopi-sów, wiele jednak składek ksiąg burgrabiowskich pozostało w postaci pierwopisu, co łączy się zapewne z mniejszym znaczeniem ksiąg grodzkich w tym czasie. W XVI w. zdecydowaną przewagę w księgach grodzkich ma juŜ czystopis, indukta. RównieŜ brak w najstarszych księgach grodz-kich podziału rzeczowego zapisów — dopiero w drugiej pół. XVI w. pojawi się podział na relacje, inskrypcje i dekrety. Natomiast w XV w. w nie-których grodach, np. wielkopolskich, obserwować moŜemy prowadzenie dwu równoległych serii ksiąg, z których jedna naleŜy do burgrabiego, druga do jego zastępcy, wiceburgrabiego (np. Kcynia, Gniezno, Pyzdry).

Księgi sądów podkomorskich, prowadzone, jak juŜ wspomniano, przez pisarzy podkomorzego lub jego komorników, powstały najpewniej dopiero w XV w. i to tylko na terenie Małopolski (a takŜe wzorującej się na niej Rusi)18. Do najstarszych znanych 'ksiąg podkomorskich naleŜały sandomier-skie (od r. 1431), Chęcińskie (od r. 1432), lubelskie (od r. 1443), wreszcie łukowskie (od r. 1450)19. Wcześnie teŜ, wkrótce po nadaniu Rusi prawa polskiego (r. 1434) i tu pojawiły się księgi podkomorskie. Natomiast geneza ksiąg podkomorskich w Wielkopolsce, ziemiach środkowopolskich, podobnie i na Mazowszu jest wiele późniejsza, łącząc się dopiero z XVI w.

Na tle zasobów średniowiecznych akt sądowych księgi podkomorskie są w ogóle bardzo rzadkie i nieliczne. Podobnie ma się sprawa z księgami sądów o charakterze reliktowym, jak wojewodzińskie czy kasztelańskie, z których tylko przypadkowo zachowała się we fragmencie księga sądu kasztelana lubelskiego w Wąwolnicy z drugiej pół. XV w. Tylko wzmianka przetrwała o istnieniu księgi sądowej wojewody krakowskiego w?r. 139820. Księgi te, spisywane przez prywatnych pisarzy kasztelana czy wojewody, tracąc swe znaczenie po zaniku sądów, ulegały z reguły zniszczeniu.

Językiem wszystkich średniowiecznych ksiąg sądów szlacheckich była łacina. W wielu ziemiach istniał zwyczaj notowania pełnych rot przysiąg składanych przez strony i świadków w języku polskim; zwyczaj ten zani kał w pierwszej pół. XV w. ; . . . ^ --------

Księgi sądów ziemskich i grodzkich juŜ od chwili swego powstania 18 Akta grodzkie i ziemskie, t. 19, wstęp A. P r o c h a s k i; Straty archiwów

i bibliotek warszawskich w zakresie rękopiśmiennych źródeł historycznych, t. l, War szawa 1957, s. 194 n.

19 M. S t a n k o w a, Księga sądu kasztelana lubelskiego w Wąwolnicy, Roczn. Lubelski l, 1958, s. 247 n.; W. Pałucki, Studia nad uposaŜeniem urzędników ziemskich w Koronie do schylku XVI wieku, Warszawa 1962, s. 151 n.

20 Starodawne Prawa Polskiego Pomniki, t. 8, nr 6019. Uwagi powyŜsze dotyczą jurysdykcji szlacheckiej wojewody. Obok niej istnieje (od XIII aŜ do XVIII w.) są downictwo wojewody nad śydami, które równieŜ znalazło odbicie w księgach za chowanych z czasów późniejszych.

304

Page 319: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Stały się jednym z najwaŜniejszych typów źródeł historycznych, źródeł* których znaczenia nie sposób przecenić. Obok zapisów sądów kościelnych) kapitulnych i konsystorskich, są księgi sądów szlacheckich nieprzebraną skarbnicą informacji o wszystkich prawie dziedzinach procesu dziejowego, przynosząc szczególnie wiele dla badań osadniczych, genealogicznych i heraldycznych, studiów nad kulturą materialną i duchową, ustrojem i administracją a takŜe nad językiem polskim późnego średniowiecza.

Drugim, mniej istotnym, acz starszym rodzajem wytworów kancelarii sądowych są ^dokumenty. Dokument sądowy związany jest w Polsce z okresem późnośredniowiecznym, będąc zjawiskiem charakterystycznym przede wszystkim dla stuleci XIV i XV. Początki dokumentu sądowego łączą się dopiero z wykształceniem się terenowego sądu ziemskiego, a je-dnocześnie zapewne z uzyskaniem waloru pełnoprawnego świadectwa do-wodowego przez coraz to szerszą grupę dokumentów, których wystaw-cami, obok panującego, stają się teraz m. in. urzędnicy zarządu lokalnego. Nie bez znaczenia dla tej zmiany jest tu być moŜe upowszechnienie się w Polsce XIII/XIV w. przejętej z prawa kanonicznego instytucji zastęp-stwa. W XIII w. dokumentów sądowych wystawianych przez sędziego z reguły nie znamy; w przypadku konieczności wystawienia pisemnego .potwierdzenia wyroku, jego wystawcą, jak juŜ wspomniano, był panu-

Wiek XIV wraz z usamodzielnieniem się sądu ziemskiego przyniósł usamodzielnienie dokumentu sądowego, który o kilkadziesiąt lat wyprze-dził pojawienie się najstarszych ksiąg sądowych, choć w pierwszej pół. XIV w. był zjawiskiem stosunkowo mało znacznym. Liczniejsze dokumenty sądowe pojawiają się od drugiej pół. XIV w., osiągając szczyt rozwoju w XV w.

••HDÓkumenty wystawiane przez sądy — przede wszystkim sądy ziem-vskie — podzielić moŜna na trzy podstawowe grupy. Będą to: 1) pozwy, .2) wyroki i poświadczenia umów, wreszcie 3) zaświadczenia sądowe22.

i Pozew,; czyli skierowane do- określonej osoby wezwanie do stawienia się pj-zed sądem, upowszechnił się w formie pisemnej w XIV/XV w. Statuty wielkopolskie Kazimierza Wielkiego wymagały juŜ, aby rycerstwo pozy-wane było przed sąd per litteras — nie inaczej zapewne było w Małopol-sce. NaleŜy jednak przypuszczać, Ŝe w XIII i XIV w. littera citatoria była tylko legitymacją osoby wygłaszającej pozew ustny, stwierdzającą cha-

81,Tytułem przykładu: KDW I 278, 288, 378, 476; K.D. Mogilski nr 22 i inne. Wy-jątkiem tu zdaje się być dokument z p.-1250 (Lubomirski, KDKM 18) gdzie jako wy-stawca występuje sędzia; por. teŜ o nim Z. Wojciechowski, Sądownictwo prawa polskiego w dobie przedimunitetowej, Lwów 1932, s. 86.

82 Inne róŜne podziały dokumentów sądowych dają S. Kutrzeba, Sądy ziemskie i grodzkie w wiekach średnich, RAU h-f 40, 1901, s. 337; tenŜe, Historia źródel, t. l, s. 53; W. S e m k o w i c z, Encyklopedia nauk pomocniczych historii, wyd. 3, Kraków 1945, s. 46.

Dyplomatyka — 20 305

Page 320: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

fakter urzędowy dokonanego wezwania (Yetulani, 1925). W XV w. proces sądowy wymagał juŜ dokładnego sformułowania treści Ŝądania powoda w 'pozwie pisemnym, stąd jego znaczenie w przebiegu rozprawy.

Jako wystawca pozwu sądu -ziemskiego występował w Małopolsoe król, symbolizując w ten sposób królewską przynaleŜność sądu ziemskiego. W Wielkopolsce pozew ziemski wychodził pod imieniem starosty general-nego — zmianę przyniosła.tu dopiero konstytucja z r. 1505 wprowadzająca do tytulatury pozwu imię królewskie w miejsce starościńskiego. Po wy-mienieniu wystawcy pozew określał z kolei imię (i nazwisko) pozwanego oraz dobra ziemskie, z których został pozwany (w związku z właściwością terytorialną sądów ziemskich, pozywających tylko posiadaczy dóbr leŜą-cych w obrębie powiatu sądowego). Dalej podawano datę i miejsce sądu, na który ma przybyć pozwany, imię powoda, wreszcie przedmiot i war-tość sporu. Pozew zamykały data i miejsce wystawienia.

Obowiązek wystarania się o spisanie pozwu ciąŜył na powodzie, który teŜ ponosił całkowitą odpowiedzialność za wszelkie usterki w treści lub formie pozwu (powodujące często oddalenie pozwu lub nawet upadek skargi). Ingrossatorem pozwu był jednak najczęściej pisarz sądowy, który znał najlepiej ścisły formularz stosowany w tego typu pozwach; zdarzało się jednak, Ŝe powód przynosił juŜ gotowy pozew do sądu, gdzie tylko wpisywano datę i pieczętowano go. Pozwy spisywano często w dwu egzemplarzach, z których jeden zachowywał powód; z drugiej pół. XV w. znamy przypadki spisywania ich w postaci chirografów (Vetulani, 1925).

Wyroki i 'poświadczenia sądowe przybrane w formę dokumentu wy-stawiane były na terenie całej Polski, mając jednak szczególnie duŜe za-stosowanie na_terenie Małopolski, gdzie, jak wiadomo, do sądu ziemskiego naleŜało wyłączne prawo rejestrowania zeznań o obrocie ziemią — po-świadczenia tych zeznań stanowią znaczną część licznie zachowanych do-kumentów małopolskich. Jako wystawca takiego dokumentu występuje początkowo sam sędzia ziemski. W niektórych dzielnicach Polski w okre-sie upowszechnienia się dokumentu sądowego obserwujemy próby umac-niania jego wiarygodności przez występowanie obok sędziego innych wyŜ-szych urzędników ziemi (wojewoda, kasztelan, starosta) jako współwy-stawców. Być moŜe z tego samego powodu przywieszano niekiedy do do-kumentu pieczęcie stron, szczególnie strony przegrywającej sprawę (Pe-rzanowsiki, 1968). Obok sędziego stopniowo jako współwystawća pojawia się podsędek ziemski — najwcześniej występuje on regularnie w woje-wództwach krakowskim i sandomierskim (juŜ w początkach drugiej ćwierci XIV w.). Wystawcą dokumentów sądu ziemskiego lubelskiego jeszcze u schyłku XIV w. jest najczęściej tylko sędzia 2S, podobnie było w Wiel-kopolsce, gdzie podsędek jako współwystawća pojawił się w początkach

23 Na przykład Kuraś, Zbiór I 172, 239, 273, 332; z r. 1425 i n. znamy juŜ doku-menty wystawiane przez sędziego wraz z podsędkiem (tamŜe 375, 408, 497, 513, 528; KDM IV 1227, 1228, 1382).

306

Page 321: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

XV w. (województwo kaliskie), a nawet dopiero w drugiej połowie tego stulecia (województwo poznańskie).

Formularz dokumentu sądowego kształtował się róŜnie w poszczegól-nych dzielnicach kraju. Dokument krakowski i prawie identyczny z nim sandomierski moŜemy oltreślić typem małopolskim. Jego_ formularz, po wymienieniu wystawcy (sędzia i podsędek), w narracji referował przed-miot siprawy. W korroboracji pojawiała się najczęściej formuła sigillacyj-na, donosząca o przywieszeniu pieczęci obydwu wystawców. Datacja obej-mowała formuły actum i datum, najczęściej jednak nie rozróŜniając obu tych dat; data dokumentu odnosiła się do actum, a więc daty procesu i wydania wyroku, nie oznaczała zaś terminu wystawienia dokumentu, który następował niekiedy w wiele lat po wydaniu wyroku. Dokument krakowski kończył się listą świadków, najczęściej identycznych z listą asesorów sądu, na posiedzeniu którego toczyła się referowana sprawa. W najstarszych dokumentach małopolskich spotykamy teŜ niekiedy inwo-kację oraz arengę — nikną one ostatecznie po pół. XIV w. (Perzanowski, 1968).

Podobny formularz reprezentują dokumenty sądu lubelskiego, nie-liczne znane dokumenty sądu łukowskiego, podobnie łęczyckie, sieradzkie, wieluńskie, dobrzyńskie24. Podobny formularz mają równieŜ niezbyt liczne znane mi dokumenty z Mazowsza ksiąŜęcego — cechą wyróŜniającą większość z nich jest jednak brak na końcu dokumentu listy świadków 25. Po nadaniu, polskiego prawa sądowego ziemiom ruskim (r. 1434) formu-larz małopolski znajdzie zastosowanie w licznych dokumentach sądów ziemskich lwowskiego, przemyskiego, halickiego itd.

Odmiennie natomiast kształtuje się formularz dokumentu sądowego w Wielkopolsce. Nieliczne dokumenty wystawiane przez sąd ziemski ka-liski przed r. 1346 (poznańskich z tego okresu nie znamy — być moŜe wy-chodzą one jeszcze pod imieniem starosty generalnego), spisane są wg formularza zbliŜonego do małopolskiego 2G. W połowie XIV w. pojawi się jednak w Wielkopolsce inny formularz, który wyprze poprzednio stosowa-ny układ: na początku narracji wystawca (sędzia ziemski) stwierdza, Ŝe określonego dnia (tu następuje data) zasiadał na sądzie w określonej miej-scowości w otoczeniu wymienionych imiennie asesorów i rozsądził, za-łatwił sprawę, którą poniŜej referuje. Na końcu dokument taki nie powta-rzał juŜ daty i listy świadków, stwierdzając tylko krótko: actum et datum die, anno, loco, testibus ąuibus supra czy teŜ podobnie (Gąsiorowski, 1969).

21 Np. Kuraś, Zbiór I 331, 425 (Łuków), KDW V 292, 314, 430, 466, 533 (Łęczyca), 309 (Wieluń), 510 (Sieradz), KDP I 158, II 531 (Dobrzyń).

25 Nieliczne znane mi dokumenty wydane w KDKM (Lubomirski) 100, 161, 165, AGAD dok. perg. 9533, 6541, 1048, 2038, 6602 oraz AG AD, Archiwum Oborskie, księga z dokumentami, niesygnowana dok. C, E, F. Kilkanaście odpisów dokumentów ma-zowieckich z XIV i XV w. zawiera rękopis Bibl. PAN w Krakowie, nr 396, k. 182 n.

" KDW II 1034, 1040, 1078, 1252.

307

Page 322: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W dokumencie sądowym typu małopolskiego dochodziło często do roz-bieŜności pomiędzy actum a datum dokumentu. W Wielkopolsce u schył-ku XIV w. pojawiła się tendencja do rozróŜniania obydwu dat — w r. 1392 sędzia kaliski wystawił dokument, w którym data czynności prawnej (po-siedzenia sądu) umieszczona została w narracji, na końcu zaś podano datę wystawienia dokumentu. W kilka lat później pojawi się w Wielkopolsce nowy typ dokumentu sądowego. Jest to nieznany w innych dzielnicach Polski dokument sądowy w formie transumptu. Jak wiadomo, obecność sędziego i podsedika na posiedzeniach roczku sądowego była w XV w. zjawiskiem stosunkowo rzadkim, szczególnie w Wielkopolsce, gdzie zło-Ŝony z wiceurzędników skład sądu powiatowego funkcjonował bardzo samodzielnie. Z tego zapewne powodu średniowieczny proces sądowy, zawsze skłonny do formalizmu, zaczyna przeprowadzać rozróŜnienie po-między składem roczku złoŜonym z Ŝupców, który rozsądził sprawę, a sę-dzią i podsędkiem, mającymi wyłączne prawo wystawienia dokumentu potwierdzającego ten wyrok. Wynikiem tego zapewne jest nowy typ do-kumentu sądowego w Wielkopolsce. Jego wystawca — sędzia, potem wraz z podsędkiem — stwierdza, Ŝe gdy określonego dnia przebywał w okre-ślonym miejscu, przyniesiono mu list papierowy (litteram papiream) od sądu, który to list w całości cytuje. W liście tym, adresowanym do sę-dziego i podsędka, uczestnicy sądu (roczku, wiecu, takŜe sądu w obecności króla), najczęściej wymienieni z nazwiska, piszą, iŜ zasiadając określonego dnia na rokach rozsądzili sprawę, którą referują. Proszę teraz sędziego i podsędka, aby zgodnie z panującym zwyczajem wystawili stronie do-kument. Sędzia stwierdza teraz, Ŝe list sądu oglądnął, usłyszał i zrozumiał jego treść, wobec czego potwierdza go poprzez przywieszenie swej pieczęci (potem i podsędka).

Na terenie województwa kaliskiego dokument-transumpt występuje w XV w. równolegle z dokumentem typu małopolskiego. W województwie poznańskim był on natomiast jedynym stosowanym w XV w. typem do-kumentu sądowego. Wystawiany bywał nawet wówczas gdy sędzia ucze-stniczył w posiedzeniu sądu, nawet i wtedy, gdy dokument wydawano stronie od razu, w dniu odbycia posiedzenia sądu (Gąsiorowski, 1969).

Egzemplarz dokumentu sędziego poznańskiego otrzymywany osta-tecznie przez odbiorcę powstawał — inaczej niŜ w Małopolsce — poza kancelarią sądu ziemskiego. Jego ingrossatorem był zapewne najczęściej prywatny, osobisty pisarz, sekretarz sędziego. Wystawianie dokumentu--transumptu odbywało się w Wielkopolsce juŜ poza sądem, na płaszczyźnie prywatnych kontaktów pomiędzy późniejszym odbiorcą a wystawcą — sędzią. Rola kancelarii sądu ograniczała się tu tylko do sporządzania listu wydawanego stronie, która juŜ we własnym zakresie starała się o transu-mowanie go przez sędziego.

Trzecia grupa dokumentów .sądowych, -określona wyŜej jako zaświad-czenia sądowe, stanowi niewątpliwy produkt kancelarii sądowych. Skła-

308

Page 323: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dają się na nią najrozmaitszego rodzaju pisma wysyłane najczęściej przez jeden sąd do drugiego, odsyłające sprawę do innego powiatu, zawiada-miające o decyzjach podjętych w związku z procesem itp. NaleŜą tu teŜ wcale liczne listy zaświadczające o tzw. większym, wydawane wówczas, gdy strona mająca się stawić na rozprawie tłumaczyła swoją nieobecność t koniecznością stawania tego samego dnia w sprawie innej, waŜniejszej, w innym sądzie. Do tej grupy dokumentów zaliczyć teŜ trzeba wspomniane listy roczków wielkopolskich wydawane stronom dla uzyskania następnie dokumentu sądowego od sędziego 27.

Przeprowadzony powyŜej podział dokumentów sądowych na trzy omó-wione grupy ma podstawy nie tylko w ich treści, ale i formularzu. Wyroki i poświadczenia mają formularz dokumentu poświadczeniowego, adreso-wane są teŜ do wszystkich potencjalnych czytelników, słuchaczy (signi-ficamus universis itd.). Pozew ma formę mandatu, skierowanego do kon-kretnego osobnika, co wyraŜa się nawet w jego treści (mandamus tibi). ' Zaświadczenia sądowe wystawiane są zazwyczaj w formie listu, adreso-wanego do sędziego, czy konkretnych, często wymienionych imiennie uczestników sądu.

Pozwy i zaświadczenia sądowe spisywane były z reguły na papierze, pozostałe dokumenty sądowe — na pergaminie. Obydwie te grupy róŜniły się takŜe sposobem uwierzytelniania. Dokumenty pergaminowe umocnio-ne były pieczęciami sędziego i podsędka, przywieszonymi na paskach pergaminowych poprzez zakładkę. Pozwy i zaświadczenia uwierzytelnia-no przez odciśnięcie pieczęci na papierze, przy czym w Małopolsce (dla zaświadczeń) była to najczęściej pieczęć sędziego, zaś w Wielkopolsce i na ksiąŜęcym Mazowszu specjalna pieczęć sądowa, tzw. sigillum citatorium 28, której teŜ juŜ powszechnie uŜywano do pieczętowania pozwów (stąd i na-zwa pieczęci).

Dokument sądu ziemskiego był dokumentem sądowym najbardziej rozpowszechnionym w czternaste- i piętnastowiecznej Polsce. Obok niego występował często dokument starościński, wystawiany szczególnie w Wiel-kopolsce w związku ze wspomnianym juŜ wyłącznym prawem starosty generalnego do przyjmowania zeznań o rezygnacji dóbr. Formularz do-kumentu starościńskiego potwierdzającego zmiany w stanie posiadania ziemi, wzorowanego zapewne na dokumencie królewskim, ma charakter bardziej uroczysty, z reguły posiada inwokację, często równieŜ arengę. Lista świadków i data znajduje się na końcu.

27 Unikalny zlbiór takich oryginalnych zaświadczeń z XV w. w Bibliotece PAN w Krakowie, rkps 495.

ss Wygląd tej pieczęci, o której wspominają: S. Kutrzeba, Katalog, s. 121; A. Wolff , Studia, s. 111—112; A. Gąsłorowski, O dokumencie sądowym w Polsce późnośredniowiecznej, Czas. Prawno-hist., t. 21, 1969, z. l, nie jest dotąd znany. O pieczęci takiej brak wzmianki w Sfragistyce, M. G u m o w s k i, M. H a i-s i g, S. M i k u c k i, Warszawa 1960.

309

Page 324: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W połowie XIV w. w Małopolsce, gdzie najwcześniej ustaliły się gra-niczne funkcje podkomorzego, pojawił się dokument podkomorski? upo-wszechniający się w stuleciu następnym. W > Wielkopolsce przyjmie się on później, dopiero około pół. XV w. Wystawcą takiego dokumentu jest pod-komorzy, wyjątkowo jego zastępca, zwany komornikiem granicznym. Do-kument po formule intytulacyjnej, w narracji referował najczęściej przed-miot sporu granicznego, podawał, kto dokonał rozgraniczenia (podko-morzy osobiście lub teŜ jego komornik graniczny), wreszcie dokład-nie omawiał przebieg nowo wytyczonych granic i miejsca usytuowania znaków granicznych (kopce, słupy, nacięcia na drzewach itp.). Data doku-mentu była zazwyczaj datą rozgraniczenia. Jako miejsce wystawienia do-kumentu podawano najczęściej pole, w którym działał sąd graniczny. Na końcu dokument wymieniał świadków obecnych przy rozgraniczeniu29.

Prawo wystawiania pełnoprawnych dokumentów sądowych przysłu-giwało w Wielkopolsce, jalk się zdaje, wyłącznie sędziemu (z podsędkiem) z jednej strony a staroście z drugiej. W imieniu wielkopolskiego sądu grodzkiego dokumenty wydawał starosta generalny, do którego sąd grodzki kierował w razie potrzeby odpowiedni list, wzorowany na listach roczku ziemskiego dO' sędziego generalnego (Gąsiorowski, 1969). Prawa wysta-wiania pełnoprawnych dokumentów pergaminowych byli natomiast w Wielkopolsce z reguły pozbawieni wszelcy wiceurzędnicy — burgrabio-wie, ich sędziowie grodzcy, komornicy sądowi (Ŝupcy). Inaczej natomiast było w Małopolsce, z terenu której znamy w XV w. dokumenty pergami-nowe wystawiane przez sędziów grodzkich, komorników sądowych ł gra-nicznych 30. Powodów tej większej samodzielności wiceurzędników mało-polskich dotąd nie znamy.

Wiek XV jest okresem szczytowego rozwoju kariery dokumentu per-gaminowego tak sądu ziemskiego jak i starościńskiego. JuŜ jednak w ciągu tego istulecia zaznacza się dominacja ksiąg sądowych jako instrumentu wiary publicznej pierwszego rzędu. Dokument schodzi powoli na plan dalszy, stając się przede wszystkim kopią zapisu znajdującego się w księgach, kopią ubraną w odpowiednie formy. Nie sprzyja rozwojowi dokumentu sądowego wymagany do jego sporządzenia materiał — drogi pergamin. Być moŜe teŜ widoczny staje się równieŜ dla ludzi ówczesnych koronny defekt dokumentu sądowego (typu małopolskiego), wyraŜający się w częstej niezgodności daty jego wystawienia z osobami wystawców31.

JuŜ w XV w. pojawia się w praktyce kancelarii nowa forma potwier-

21 Por. Kuraś, Zbiór I 84, 143, 156, 184, 195, 245; KDM IV 1133, 1151, 1193, 1197, 1319, 1424, 1510, 1519, 1520, AGZ V 73, 116, 124, VI 44 i inne, dość liczne.

30 Por. np. KKKr II 363, 433, 402; KDmK I 82; A. Proc haska, Materialy archiwalne, nr 28; Kuraś, Zbiór I 173, 195, 204, 359, 426, 539.

31 Jak juŜ wspomniano, data pergaminowego dokumentu sądowego odnosiła się z reguły do actum sprawy, natomiast jako wystawcy figurowali aktualnie urzędujący sędzia i podsędek.

310

Page 325: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

dzenia wyroku czy umowy — ekstrakt, czyli dosłowna kopia wpisu do ksiąg, sporządzona na papierze, uwierzytelniona odciśniętą pieczęcią i pod-pisem urzędującego pisarza generalnego (w sądzie ziemskim), a starosty lub sędziego grodzkiego w sądzie grodzkim. Najstarszy taki wypis spotyka-my w Kraikowie juŜ w r. 1440 (Perzanowski, 1968). W roku 1453 statuty Bo-lesława IV na Mazowszu dopuszczają ekstrakt jako środek dowodowy przed sądem 32, natomiast jeszcze w r. 1461 uchwały ziemi łęczyckiej, pod-jęte z powodu spłonięcia ksiąg sądowych w Łęczycy, Ŝądają od dochodzą-cych swoich pretensji (długów) przed sądem przedstawiania dokumentów pergaminowych, stwierdzając wyraźnie, iŜ copie de actis vel quecunque in papiro scripte non sunt admittende 33. Mimo tych trudności ekstrakt zdobywa szybko prawo Obywatelstwa w społeczeństwie szlacheckim, sta-jąc się w XVI i następnych stuleciach dominującym, obok ksiąg wpisów, produktem kancelari i sądowych — tak grodzkich jak i ziemskich — w Polsce.

LITERATURA

W. Budka, Pieczęcie grodu krakowskiego z wieku XVI—XVIII, Studia histo-ryczne ku czci Stanisława Kutrzeby, t. 2, Kraków 1938.

TenŜe, Uwagi o porządkowaniu ekstraktów grodu krakowskiego, Archeion, 36, 1962.

! ( A. Gąsiorowski, O dokumencie „sądowym w Pplsce późnośredniowiecznej, jCzasop. Prawno-hist, 21, z. l, 1969. t ty }) ,; ,: , j

JR. H u b e, Kilka aktów oryginalnych sądowych z wieku XIV i XV, Bibl. Warsz., 1873, t. 4.

( T e n Ŝ e, Księgi ziemskie i grodzkie wieku XIV w Polsce, [w:] Pismo, t. 2, War-szawa 1905.

S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, t. l, Warszawa 1934.

S. Kutrzeba, Katalog Krajowego Archiwum Aktów Grodzkich i Ziemskich w Krakowie, Teka Grona Konserwatorów Galicji Zachodniej, t. 3, Kraków 1909.

S. M i k u c k i, Badanie autentyczności dokumentu w praktyce kancelarii mo-narszej i sądów polskich w wiekach średnich, RAU h-f 69, 1934.

Z. Perzanowski, Dokument i kancelaria sądu,.ziemskiego krakowskiego do polowy XV wieku, Kraków 1968. ii L j ; ,\ ]/( ^ P

M. Stankowa, Księgi ziemskie lubelskie z wieku XV w Wojewódzkim Ar-chiwum Państwowym w Lublinie, Archeion 51, 1969.

R. Taubenschlag, Geneza pozwu pisemnego w średniowiecznym procesie polskim, RAU h-f 68, 1931.

A. V e t u l a n i, Pozew sądowy w średniowiecznym procesie polskim, RAU h-f 65, 1925.

32 lus Polonicum, s. 441. s* A. P a w i ń s k i Sejmiki ziemskie, Warszawa 1895, s. XI.

311

Page 326: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

A. W o l f f, Z dziejów ksiąg ziemskich zakroczymskich, Księga pamiątkowa 150-lecia Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie, Warszawa 1958. Por. teŜ literaturę do rozdziałów poprzedniego i następnego.

5. AHCHIWUM SĄDOWE

Archiwum sądu ziemskiego czy grodzkiego reprezentuje wyłącznie typ archiwum wystawcy. Nie gromadziło ono Ŝadnych akt pochodzących od innych wystawców (pomijając oczywiście obiaty, które stanowią problem odrębny).

Zasady przechowywania akt urzędowych — ksiąg wpisów — przez kancelarie sądowe wytworzyły się stopniowo w miarę wzrostu znaczenia prawnego tych ksiąg. JuŜ, w XV w. ustala się zasada, Ŝe księga nie jest własnością prywatną sędziego czy pisarza. W XV w. pojawiły się teŜ pierwsze przepisy normujące zasady przechowywania ksiąg. Statut waroki" r. 1423 podobnie i statuty nieszawskie redakcji małopolskiej (r. 1454) pieczę nad księgami ziemskimi zlecały wspólnie sędziemu, podsędkowi i pisarzowi ziemskiemu, w których rękach znajdować się miały trzy klucze do skrzyni, w której przechowywano księgi. Późniejsze konstytucje (r. 1472, r. 1496) na miejsce podsędka wprowadzają osobę wojewody. W praktyce jednak opieka nad księgami naleŜała z reguły do pisarza po-wiatowego, który przechowywał je najczęściej w miejscu swego pobytu (zamieszkania). W stuleciach następnych częste były przypadki prze-chowywania ksiąg ziemskich w kościołach, klasztorach, takŜe w ratuszach. Podobnie księgi grodzkie znajdowały się początkowo pod opieką burgra-biów, księgi starościńskie w rękach starostów, w Wielkopolsce przekazu-jących je sobie kolejno po ustąpieniu z urzędu (przepis konstytucji z r. 1493 nakazujący oddawanie ksiąg ustępujących starostów pod opiekę wojewody nie wszedł, jak się zdaje, w Ŝycie). Księgi grodzkie znajdowały zresztą prawie z reguły schronienie w pomieszczeniach zamków, które były pod zarządem starostów grodowych (inaczej było tylko w kilku po-wiatach właściwej Wielkopolski, gdzie jurysdykcja naleŜała do starosty generalnego a zamek był w rękach tenutariusza). Lustracje dóbr królew-skich sporządzane od drugiej pół. XVI w. wspominają często o pomie-szczeniach na archiwum a takŜe kancelarię grodzką w obrębie zamków. Wielka rola odgrywana przez księgi grodzkie, i to aŜ po schyłek XVIII w., spowodowała juŜ w XVI, a szczególnie w XVII w. wzrost zainteresowania stanem ich przechowywania przez sejmy a szczególnie sejmiki, które wie-lokrotnie przeznaczały specjalne sumy na zabezpieczenie a nawet budowę archiwów i kancelarii sądowych 34.

Po rozbiorach księgi sądowe z obszaru Korony zgromadzone zostały ostatecznie w XIX w. w archiwach w Warszawie, Lublinie, Krakowie,

34 Por. np. Inwentarz Voluminow Legum, cz. l, Petersburg 1860, S. 588 n. s.v. Xsięgi.

312

Page 327: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Lwowie i Poznaniu. W archiwach państwowych tych miast znajdują się teŜ w większości do dziś, choć powaŜna część z nich (szczególnie wschod-niomazowieckich i północnomałopolskich) uległa zniszczeniu podczas wojny 1939—1945. W Warszawie (Archiwum Główne Akt Daiwnych) prze-chowywane są dziś księgi ziem mazowieckich i środkowopolskich (sieradz-ka, wieluńska, łęczycka, brzesko-kujawska). Księgi województwa lubel-skiego znajdują się w archiwum państwowym w Lublinie, pozostałe za-chowane małopolskie w Krakowie. W archiwum państwowym w Poznaniu znajdują się do dziś księgi dawnych województw poznańskiego i kaliskiego a takŜe księgi bydgoskie i inowrocławskie. Księgi ziem ruskich przecho-wywane są we Lwowie.

LITERATURA

Dzieje przechowywania ksiąg:

J. B i e l e c k a, Inwentarze ksiąg archiwów grodzkich i ziemskich Wielkopolski XIV—XVIII w., Poznań 1965.

S. Kutrzeba, Historia źródel dawnego prawa polskiego, t. 2, Lwów (1926). S. Smółka, Archiwa w W. Księstwie Poznańskim i w Prusiech Wschodnich i

Zachodnich, RAU h-f 4, 1875.

Zawartość archiwów (katalogi, niektóre juŜ dziś niezbyt aktualne):

J. B i e l e c k a, Inwentarze (1965). P. Dąbkowski, Katalog aktów sądowych polskich województwa ruskiego

i belzkiego przechowywanych w archiwum państwowym we Lwowie, Lwów 1937. S. Kutrzeba, Katalog Krajowego Archiwum Aktów Grodzkich i Ziemskich w

Krakowie, Kraków 1909. J. R i a b i n i n, Archiwum Państwowe w Lublinie. Inwentarz ksiąg dawnych,

Warszawa 1931. S. Sochaniewicz, Archiwum Krajowe Aktów Grodzkich i Ziemskich we

Lwowie, Przew. nauk. liter., 40, 1912. T. W i e r z b o w s k i, Opis aktów przechowywanych w Warszawskim Archiwum

Głównym, t. 2, Warszawa 1917, Monumentu luris t. 4 (por. teŜ Archiwum Glówne Akt Dawnych. Przewodnik po zespolach, t. l, Warszawa 1958).

Wydania najstarszych ksiąg sądowych:

Wielkopolska: Die dltesten grosspolnischen Grodbiicher, wy d. J. Lekszy-c k i, t. l—2, Leipzig 1887—1889 (reedycja: Osnabriick 1965).

Księga ziemska poznańska 1400—1407, wyd. K. K a c z m a r c z y k, i K. R'zy-ski, Poznań 1960.

Wybór zapisek sądowych grodzkich i ziemskich wielkopolskich z XV w. t. l, z. l (1400—1411), wyd.',j\jP i ę k o s i ń. ski [w:] Studia, rozprawy i materiały z dzie-tdziny historii polskiej i prawa polskiego, t. 6, z. l, Kraków 1902.

Wybór zapisek sądowych kaliskich z lat 1409—1416, wyd. B. Ulanowski, Arch. Kom. Hist. AU, 3, 1886.

313

Page 328: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wielkopolskie roty sądowe XIV—XV wieku, t. 1—3, wyd. H. Kowalewicz i W. Kuraszkiewicz, Poznań 1959, Warszawa 1960, Wrocław 1967.

Małopolska: .Antiguissimi libri iudicioles terrae Craćouiensis, cz. l—2. wyd. B. Ulanowski, Starodawne Prawa Polskiego Pomniki, t. 8, 1884—1886. Ęl{ },-/ "^Wyciągi z najdawniejszych ksiąg sądowych ziemi krakowskiej, wyd. A. ŹT. Hel-cel, Starodawne Prawa Polskiego Pomniki, t. 2, 1870.

"•-•-•• Zapiski sądowe województwa sandomierskiego 1395—1444, wyd. F. Piekosiń-s k i, Arch. Kom. Prawn. AU, t. 8, z. l, 1907.

L. Białkowski, Najstarsze zapiski ziemskie lubelskie z r. 1409. Antiquissimae inseriptiones terrestres Lwblinenses anni MCCCCIX, Teki Archiw. 7, 1961.

Lubelska księga podfcomorska piętnastego wieku, wyd. L. Białkowski, Lu-blin 1934.

Ruś: .Akta grodzkie i ziemskie z czasów Rzeczypospolitej Polskiej z architoum tak zwanego bernardyńskiego we Lwowie, t. 11—19, wyd. K. L i s k e i A. P r. o-c h a s k a, Lwów 1866—1906.

Polska środkowa: Księgi sądowe łęczyckie od 1385 do 1419, cz. l—3, Teki A. Pawińskiego, t. 3—5, Warszawa 1897—1898.

Księgi sądowe brzesko-fcujawskie 1418—1424, wyd. J.K. Kochanowski, Teki A. Pawińskiego t. 7, Warszawa H905.

Mazowsze: Księgi ziemi czersfciej 1404—1425, wyd. J.T. Lubomirski, Warszawa 1879.

Księga ziemska płońska 1400—1417, wyd. M.H. Handelsman, Warszawa 1920.

Księga ziemska zafcroczymska pierwsza 1423—1427, wyd. A. Rybarski, War-szawa 1920.

Księga ziemska zafcroczj/msfca druga 1434—1437, wyd. K. Tymienłecki, Warszawa 1920.

Page 329: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Pamięci Profesora drą Mariana Friedberga

ROZDZIAŁ XI. KANCELARIE MIEJSKIE

1. STAN BADAŃ

Dzieje kancelarii miejskich w Polsce, do niedawna prawie nieznane, doczekały się w ciągu ostatnich kilkunastu lat monografii i opracowań, które rzucają światło na organizację i rozwój kancelarii znacznych miast 'polskich takich jak Kraków (M. Friedberg), Poznań (I. Radtke), Toruń (H. Piskoirska), Lublin (M. Stankowa) i Przemyśl (K. Arłamowski), a takŜe mniejszych organizmów miejskich, jak np. Kazimierz pod Krakowem (M. Friedberg) d Kleparz (Z. Wenzel-Homecka, Z. Wojas).

Sporo wiadomości o pisarzach miejskich i o kancelariach miast moŜna znaleźć w przedmowach do edycji najstarszych ksiąg radzieckich i ławni-czych róŜnych miast. I tak np. o kancelariach Starej i Nowej Warszawy, a szczególnie o ich pisarzach, zebrał bogate wiadomości A. Wolff przy okazji wydania księgi radzieckiej miasta Starej Warszawy i księgi ławni-czej Nowej Warszawy 1.

Wszelkie opracowania i edycje dotyczące miast polskich wzbogacają naszą wiedzę o dokumentacji miejskiej, o organizacji kancelarii miej-skich i roli personelu tych kancelarii, o kitórych to problemach do r. 1939 pisali tylko w zarysie J. Ptaśnik w Miastach i mieszczaństwie w dawnej Polsce (rozdz. VIII), S. Kutrzeba, w tomie 2 (rozdz. VI) Historii źródel dawnego prawa polskiego oraz S. Kętrzyński w rozdz. IX Zarysu nauki o dokumencie polskim wieków średnich.

Wymienione wyŜej monografie kancelarii miejskich porządkują wia-domości o działalności kancelarii miejskich w Polsce, a przede wszystkim rzucają nowe światło na dokumentację czynności prawnych (głównie dokument sądowy) i administracyjnych, która powstała w wyniku działania władz miejskich. Pozwalają one nadto na nakreślenie w zarysie obrazu polskiej kancelarii miejskiej w XIII—XV w. i udzielenie odpowiedzi na szeroki kwestionariusz pytań w tym zakresie. Jeśli nie będzie to jednolity obraz, przyczyny naleŜy szukać w tym, Ŝe miasta. jako_organizmy Ŝywe^ Jcształtowały sie^imijwidualnie. śycie wymieście byie-uwarunkowaneJego

1 Por. literatura i źródła w części 4 i 5 (s. 337, 344).

315

Page 330: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

rolą gospodarczą, stosunkami handlowymi z in-nymi miastami. Te czynniki wpływały z kolei na zakres zadań władz mia-sta, które wyznaczały funkcje swemu urzędowi, kancelarii. Wprawdzie na przykładzie znanych nam dziejów kancelarii miejskich moŜna wykazać prawidłowości w ich organizacji i zaobserwować mniej więcej jednolitą formę dokumentu oraz zbliŜone serie ksiąg miejskich, jednak przy bliŜ-szych badaniach łatwo teŜ spostrzec róŜnice charakterystyczne dla po-szczególnych kancelarii, uzaleŜnione ód znaczenia i funkcji samegO-miasta.

O tych zjawiskach pamiętać naleŜy przy prowadzeniu przyszłych stu-diów nad dziejami kancelarii miejskich. A studia takie byłyby ze wszech miar wskazane. Dotychczasowy dorobek w tym temacie wskazuje, Ŝe od-powiedniej prezentacji doczekały się kancelarie miast małopolskich lub graniczących z Małopolską, a więc Kraków, Kazimierz i Kleparz pod Krakowem, Lublin, Przemyśl. Z terenu Wielkopolski znamy tylko kance-larię miasta Poznania; czekają na opracowanie kancelarie miast mniej-szych, lecz o niewątpliwym znaczeniu historycznym, jak Śrem, Pyzdry, Piła (bogate archiwalia miejskie, zwłaszcza z okresu późniejszego). Z miast leŜących na wielkich szlakach handlowych doczekała się monografii je-dynie kancelaria miasta Torunia, natomiast brak dotkliwie monografii dla Kalisza i dla Gdańska. Mazowsze czeka na opracowanie historii kancelarii miasta Warszawy i Płocka. Poza kancelarią DzierŜoniowa w XVIII w. — Śląsk nie doczekał się polskich opracowań kancelarii miast Wrocławia, Legnicy, Nysy lub innych2. Wydaje się powaŜnym zaniedbaniem, iŜ dotychczas nie opracowano i nie opublikowano drukiem inwentarzy archi-, wów miejskich znaczniejszych miast polskich (<np. Poznania, Torunia, Wrocławia, Płocka). Obowiązek informacji o zasobie miejskim spełniły tylko archiwa państwowe w Krakowie (inwentarz akt miasta Kazimierza i inwentarz akt miasta Kleparza pod Krakowem) oraz w Przemyślu (Ka-talog staroŜytnego archiwum miejskiego w Przemyślu I. Dyplomy perga-minowe), ostatnio zaś Archiwum w Gdańsku (przewodniki po zespołach ar-chiwów miast Gdańska i Elbląga).

2. ORGANIZACJA WŁADZ MIEJSKICH

Dzieje kancelarii związane są ściśle z ustrojem władzy lub instytucji^ w ramach której kancelaria działała, .badanie jej działalności moŜliwe jest więc tylko w powiązaniu ze znajomością podstaw organizacyjnych tych

2 O archiwach miejskich Wrocławia i Gdańska .ukazały się dwa artykuły, które mogą być jedynie informacją do badań. Są to: A. K u c n er, Byłe Archiwum miasta Wrocławia oraz najstarsze wrocławskie księgi miejskie, Archeion, t. 21, 19.52, s. 202— 218; M. Sławoszewska, Zarys dziejów archiwum miasta Gdańska, Roczn. gdański, t. 14, 1955, s. 3—39.

316

Page 331: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

instytucji. Podobnie ma się spraWa 2 dziejami miast i ich urzędów, kancelarii.

We wczesnym okresie swego istnienia (w. X — XII) miasta nie stano-wiły odrębnych instytucji kierujących się własnymi prawami^ jednakŜe jeszcze przed lokacją posiadały zaczątki własnej organizacji, uzaleŜnionej od właściciela miasta (panujący, kościół lub poszczególni feudałowie świeccy lub duchowni). Istnienje_w początkach XIII w. sołtysa miejskiego wskazuje na osobę wyznaczoną przez pana~jniaista do egzekwowania na jego rzecz powinności _ ojj ludności miaistai-^ołtys miejskij'lułŁ_5tńjiJ był lennikjera-właścieieła-miasta uzaleŜnionym od niego. System przenoszenia miasta na prawo niemieckie, fetory w Polsce zaczęto stosować w począt-kach XIII w. (od ok. r. 1210) zapoczątkowywał, wzorem wcześniejszych nadań dla miast niemieckich, formy organizacyjne i prawne, które jednak wymagały dłuŜszego czasu i sprzyjających okoliczności, aby przybrać realne kształty.

Dokument lokacyjny dawał niewątpliwe podstawy do samodzielności organizacyjnej, ekonomicznej i prawnej miasta i stwarzał sprzyjające okoliczności do ich realizacji. JuŜ w końcu XIII w. rysują się rozbieŜ-ności interesów miasta reprezentowanego przez radę i pospólstwo, Ł. in-teresami właściciela miasta, reprezentowanego przez wójta dziedzicznego. Istniały teŜ rozbieŜności interesów pomiędzy panującym a wójtem dzie-dzicznym, co w przypadku buntów wójtów Alberta w Krakowie i Przemka w Poznaniu doprowadziło do zniesienia wójtostwa dziedzicznego w tych miastach przez króla. Na skutek osłabienia pozycji wójta na przestrzeni XIV — XV w. wzrasta wpływ mieszczaństwa i tworzącego się patrycjatu miejskiego, który dąŜy do uniezaleŜnienia się od pana miasta, a tym sa-mym i od przedstawiciela jego interesów, wójta. Supremacja ta prowadzi do "wykupywania wój tostwa przez miasto (Kraków — 1475, Po-znań — ok. 1386, LuJbliin — 1504). Od tego ^.a«i^jna^wa_ wójta na przewodniczącego .ławy miej skiejj.__którego_ obierała i mianowała, rada. Jejó™fuńTćcje ograniczały się tylko do sądowych.

l R a d a mi e^s k cTl była organem zarządu miastem, początkowo re-prezentującym interesy ogółu mieszczan, z czasem opanowana przez moŜ-niejsze rodziny była reprezentantem patrycjatu miejskiego, przy więk-szym lub mniejszym udziale właściciela miasta. W niektórych miastach o wyborze rady decydował patrycjat i pospólstwo. Potwierdzone w do-kumentach początki rad miejskich kładzie się na II pół. XIII w. (np. Toruń od r. 1251, Kraków i Poznań od r. 1257, Wrocław od r. 1261, Kalisz od r. 1283).

Liczba rajców (consules) wynosiła na ogół 5 — 8, czasem liczyła ich aŜ 24, jak np. w Krakowie od r. 1404. W (poszczególnych miastach kształto-wała się ona indywidualnie. Na czele Rady stał_bja r m i s t r z (proconsul, magister consulum, niem.^Burgermeister), wybierany okresowo przez raj-

^ lub teŜ, jak to miało miejsce w wielu miastach, funkcje burmistrza

317

Page 332: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

pełnili kolejno w ciągu roku rajcy prezydująćy (w okresie od miesiąca do 6 tygodni). Kada-zmieniała się zwykle co roku, przy czym część jej członków pozostawała w następnym składzie rady. Procedura wyboru przebiegała zresztą w róŜnych miastach inaczej, bywało na przykład, Ŝe nową radę wybierała rada ustępująca.

Ra^a_rniejska_Jbyła naczelnym organem adrmnJ^tracyjnym.1__usj;awQ-dawczym i pełniła funkcje__sa_dowe^ W zakresie administracyjnym re-prezentowała na zewnątrz interesy miasta, podlegały jej wewnętrzne i policyjne sprawy miasta. W zakresie ustawodawczym — normowała całość Ŝycia miasta, miała prawo wydawania wilkierzy, określała obowiązki 'wójta sądowego i innych urzędników miejskich,' organizację władzy miejskich. Do jej kompetencji naleŜało przyjmpwainierobywateli do prawa jniejsHego. W zakresie sądownictwa rozpatrywała wszelkie sprawy karne i cywilne, sporne-i niesporne, z jakimi się do niej zwracano, o ile .nie _ naleŜały do ławy.

Niektóre rady większych miast polskich udzielały pouczeń prawnych (ortyli) miastom mniejszym. Pouczenia te dawały podstawę do prawnej działalności, sesji ławniczych i władz miejskich. AŜ do końca organizacji miast wg prawa magdeburskiego, tj. do XVIII w., rada była naczelną władzą miasta.

/Ława są do_w_aj złoŜona zwykle z 7 ławników, niekiedy, jak w Kra-kowie z 11 .{scabira),_rozpatrywała pod przewodnictwem •wójta tzw. sądo-wego lub czasem pod przewodnictwem jego zastępcy, podwójciego, spra-wy sądowe cywilne i karne. Sesje ławy dzieliły się w zasadzie na ławnicze zwyczajne i nadzwyczajne. Sesje sądowe zwyczajne dzieliły się z kolei na tzw. wielkie burgrabskie oraz sesje zwyczajne (sądy gajone wyłoŜone.--bannitcLgSpOsiia). W Poznaniu zwano te ostatnie powiatkiem.

Do sesji nadzwyczajnych zaliczyć naleŜy sądy tzw. potrzebne (iudicium necessarium) zwane teŜ potocznymi, oraz sądy gościnne (iudicium jorense) i na gorącym prawie. Wójt jako przewodniczący ławy mógł sądzić szereg__ spraw jednoosobowo (takich, w których przedmiot sporu nie przekraczał waj^o^cJ_jedne_gQ_wiardiinku, tak jak to miało miejsce w Poznaniu). Rada-mię j sika zatwierdzała wybór; przedstawicielijpo jednym lub po dwóch ^star-. szych cechów ^spośród pospólstwa (communitąs civium), którzy wchodzili w skład kolegium. W Krakowie składało się ono z 16 członków. W Kazimierzu pod Krakowem kolegium liczyło w początkach XVI w. 12 członków. Kolegia pospólstwa dopusziczj^no_do kontroli działalności finansowej rady i udziału w podejmowaniu waŜniejszych uchwał.

LITERATURA

Historia państwa i prawa Polski, t. l do polowy XV wieku, opr. i. Bardach, Warszawa 1965, s. 116—121, 202—222, 400—418.

M. Friedberg, Kancelaria miasta Krakowa do polowy XVIII wieku, Ar-cheion, t. 24, 1955, s. 277—284.

318

Page 333: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

TenŜe, Kancelaria miasta Kazimierza pod Krakowem 133B—1802, Archelon, t. 36, 1962, s. 137—170.

B. G r o i c k ł, Porządek sądów i spraw miejskich prawa magde'burśkiego! Kra-ków 1559 (wyd. l i następne).

S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, t. l, Warszawa 1934, s. 455—456.

W. M a i s e l, Sądownictwo miasta Poznania do końca XVI wieku, Poznań 1961. K. Maleczyński, Dzieje Wroclawia do 1618, Warszawa—Wrocław 1958. M. Patkaniowski, Krakowska rada miejska w wiekach średnich^ Kraków

1934. S. P a z y r a, Geneza i rozwój miast mazowieckich, Warszawa 1959. H. Piskorska, Organizacja władz i kancelarii miasta Torunia do 1793 r., Roczn.

TNT, t. 59, 1956, s. 9—36. J. Ptaśnik, Miasta i mieszczaństwo w dawnej Polsce, wyd. 2, Warszawa 1949. I. R a d t k e, Kancelaria miasta Poznania do r. 1570, Warszawa 1967, s. 10, 19, 36—53. M. Stankowa, Kancelaria miasta Lublina XIV—XVIII wieku, Warszawa 1968, s.

13—35.

3. ORGANIZACJA KANCELARII, JEJ ZADANIA I STRU KTURA

Okres wójta dziedzicznego. Na ziemiach polskich, podobnie jak w Europie środkowej i zachodniej, nie moŜna mówić o istnieniu kancelarii miast przed otrzymaniem przez nie praw lokacyjnych. Data lokacji rów-nieŜ nie pokrywa się z datą, od której działałby urząd zwany kancelarią miejską. Zwykle dowody na jej istnienie są o kilkadziesiąt lat późniejsze niŜ.dokument lokacyjny. Tak więc Kraków, lokowany w r. 1257, pierwsze ślady działalności kancelarii, jako kształtującego się urzędu wykazuje w końcu XIII w. (pierwsi pisarze w latach 1289 i 1293, KDM I 123), a pierwsza księga miejska pochodzi z lat 1300—1375 (Arch. miasta Kra-kowa, rkps 1). Kalisz lokowany w drugiej pół. XIII w. posiadał na pewno własnego pisarza, który tytułował się notariuszem, dopiero w r. 1280 (... domino Bertholdo, notario Calisiensi.,., KDW I 498).

Władze miejskie Starego i Nowego Wrocławia, lokowanego w latach 1242—1261 rozporządzały w końcu XIII w. pisarzem, a najstarsza księga rachunkowa tego miasta, tzw. Henricus pauper rozpoczynała się w r. 1299.

Zorganizowanie kancelarii .następowało zwykle samorzutnie i było związane z działalnością i organizacją sądowych i administracyjnych władz miasta. Zrazu słabo rozwinięta potrzebowała niejednokrotnie dłuŜ-szego czasu, aby przekształcić się w dobrze zorganizowany urząd.

Trudno doszukiwać się śladów rozwiniętej i zorganizowanej kancelarii w miastach polskich w XIIIjŁ W tym okresie jedynie polskie dwory ksiąŜęce, biskupie .i klasztory dysponowały własnymi kancelariami bądź skryptoriami, stopniowo wyrabiającymi formy organizacyjne i formularz dokumentu.

Brak jest wszelkich podstaw do twierdzenia, Ŝe miasta lokowane W ciągu XIII w. posiadały własne kancelarie, zapewne pierwsze i naj-

319

Page 334: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

potrzebniejsi.- czynności pisarskie powierzano przygodnym pisarzom, a sprawy administracyjne i sądowe prowadził wójt dziedziczny, początko-wo sam, a później dzieląc je z radą i ławą.

JuŜ jednak w__XIVjw. sytuacja zmienia się. Wraz z rozwojem ekono-micznym i społecznym miast rozwija się takŜe działalność ich władz, które muszą dysponować własnym urzędem. Jest nim kancelaria kiero-wana przez~ pisarza miejskiego, który podlegał radzie miejskiej. Miasta lokowane od II pół. XIV w., korzystając z doświadczeń starszych miast, juŜ w parę lat po lokacji zatrudniają pisarza, którzy prowadził sprawy kancelaryjne.

Kancelarie miejskie jako urzędy rozpoczynają swą działalność wJSiy w., tj. w okresie gdy dokument posiadał w Polsce wykształcone formy, często, uproszczone, gdy kancelarię panującego cechowało zruty-nizowanie czynności kancelaryjnych. JednakŜe forma księgi wpisów nie miała w tym czasie precedensu na ziemiach polskich i niewątpliwie jej. wzór jniasla polskie zaczerpnęły z europejskich kancelarii miejskich, ra=_ zęm z fprmamL ustrojowymi.

W pierwszym okresie tworzenia się kancelarii miejskich i ich dzia łalności obserwujemy, Ŝe: *

1° W_ XIII w. miasta wystawiały sporadycznie własne dokumenty, do końca tego wieku nie prowadziły ksiąg wpisów. Nie były one równieŜ współtwórcami dokumentu wystawcy tak, jak kościół lub klasztory. Do-kumenty lokacyjne dla miast wielkopolskich Kostrzynia (KDW I 296), Poznania (KDW I 321), Śremu i Zdum (KDW I 322, 602) wykazują dyktat wielkopolskiej kancelarii ksiąŜęcej Przemysła I i Bolesława PoboŜnego. Nie moŜna wykluczyć, Ŝe w tym czasie miasta prowadziły zapiski na ta-blfezkach woskowych lub na luźnych składkach pergaminowych (ślady tabliczek są zachowane w archiwum miasta Legnicy).

2° Od XIV w. pojawiają się coraz liczniej dokumenty wystawiane przez władze miejskie, a przeznaczone dla obywateli własnych, dla kleru i kościołów, dla cechów. Jednocześnie miasta zaczynają prowadzić k^^

i. W tych dokumentach i listach moŜna śledzić rozwój form kancelaryjnych i ustalać stopień usamodzielniania się instytucji kancelarii miasta. Jeszcze w początkach XIV w. w doku-mentach, wystawionych przez władze miasta lub przez, obywateli miej-skich, doszukać się moŜna obcego dyktatu. Na przykład dokument Suli-sławy, mieszczki krakowskiej, dla miasta Krakowa w r. 1303 mógł być wystawiony przez miasto Kraków, ale takŜe nosi ślady dyktatu sfcrypto-rium dominikanów lub franciszkanów krakowskich, do których Siilisława mogła zwrócić się z prośbą o jego spisanie 3. Dokumenty wystawianejgrzez

8 KDMK, wyd. F. Piekosiński, t. II, s. 368. Por. M. Friedberg, Kancelaria miasta Krakowa, s. 282—283. Przy dokumencie wisiała wielka pieczęć wójta kra kowskiego. BliŜsza analiza dyktatu wyjaśniłaby, jaki udział miała kancelaria miejska w jego sporządzeniu. . '

320

Page 335: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

władze miasta od pół. XIV w. charakteryzują się jednolitym formularzem, są uwierzytelniane pieczęciami miejskimi i zachowują wszelkie wyma-gane dla ówczesnych dokumentów formy. 3° W mieście działa, początkowo jedna kancelaria, a pisarz miejski z reguły .prowadził jedną księgę, waBÓlną dla wszystkich, spraw wójta W I pół. XIV w. w niektórych miastach, zwłaszcza 0 duŜym potencjale gospodarczym, obok księgi rady i ławy pisarz za kładał drugą księgę rachunków miejskich. Na istnienie jednej kancelarii do pół. XIV w. wskazuje zachowana dokumentacja tych miast, których organizację dotychczas zbadano. Księgi były prowadzone wspólnie dla rady i ławy i z reguły spisywane przez tego samego pisarza. DłuŜszy lub krótszy okres istnienia jednej kancelarii w mieście zaleŜał od stanu 1 rozwoju ekonomicznego miasta i od jego znaczenia. I tak w_Krakowie jedna kancelaria miejska przetrwała do r. 1312, tj. do czasu rządów wójta dziedzicznego i 'posiadała jednego pisarza (zaląŜki kancelarii). Po roku 1312 nadal była kancelarią rady i ławy, obok niej zaś rozpoczęła działalność kancelaria wójtowska. W Poznaniu jedna kancelaria miejska obsługiwała miasto do końca XIV w. (r. 1386). Podobnie było w Lublinie (do r. 1533), pisarz wójta dziedzicznego, a następnie rady miejskiej prowadził sam księgę wieczystą, sądową i rachunkową. Miasto Kazimierz pod Krakowem posiadało równieŜ jedną kancelarię, która zresztą do końca istnienia mias ta (tj. do r. 1802) przetrwała w pierwotnej postaci i obsługiwała radę i ławę miasta. Jest to przykład małego organizmu miejskiego, który mógł sprawy miasta prowadzić w jednej kancelarii, najpierw jedno- potem dwuosobowej (pisarz miasta, podpisek). W II pół. Xjyjw..w znaczniejszych miastach powstaje ^>bok kancelarii rady — kancelaria ławy lub wójta. Toruń, jak wskazują dokumenty miejskie, juŜ w jpoł. XIV w. posiadał dwie kancelarie miejskie, mianowicie rady z pisarzem miasta (notarius), oraz ławy, z. .odrębnym pisarzem, zwanym od XVI w. hipogramateusem. Zachowana notatka w księgach kiery miejskiej pod r. 1361, potwierdza nie tylko istnienie dwóch kancelarii w ratuszu, ale i inne miejsce prze chowywania dokumentacji 4. Kraków posiadał dwie kancelarie od lat 1372 — —1394.

O pieryyszymL okresie -działalności kancelarii miejskich nie posiadamy hliŜs_zych informacjL_Zapewne wójt dziedziczny, jak juŜ powiedziano, sam zajmował się czynnościami administracyjnymi, a do czynności pisarskich wynajmował odpowiednio wykształconego pracownika, którego opłacał z własnej kasy. Czynności tego przygodnego pisarza przejął z czasem stały pisarz miejski. Do-jzadań pisajza miejskiego naleŜało szczególnie: reda-gowanie i spisywanie dokumentów i ksiąg, przechowywanie dokumentów

4 H. Piskorska, Organizacja władz i kancelarii m. Torunia s. 48. Kiera toruńska była wspólnym corocznym zgromadzeniem rady, ławy i pospólstwa dla wysłuchania sprawozdań ustępujących władz, dokonywania wyboru nowych władz miejskich i uchwalania wilkierzy.

Page 336: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

otrzymywanych przez miasto, prowadzenie korespondencji z innymi mias-tami, branie niekiedy udziału w poselstwach miejskich, nadzór nad ra-chunkowością, miejską. Czynności^te wymagały znajomości prawa miej-skiego, wykształcenia ogólnego, opanowania łaciny i niemieckiego, zna-jomości sztuki dyktowania dokumentów. Nic więc dziwnego, Ŝe gdy władzę w mieście przejęła rada, skorzystała z zaleceń ortyli magdebur-skich przewidujących angaŜowanie takich pisarzy miejskich, którzy po-trafiliby sprostać licznym obowiązkom.

W okresie przejścia władzy wójta dziedzicznego w ręce rady miejskiej następuje proces publicyzacji personelu pisarskiego. Obserwujemy więc pojawienie się angaŜowanego i płatnego z kasy miejskiej pisarza, czasem pisarza i przydanego mu do pomocy podpiska, którzy stają się pierwszymi urzędnikami w mieście. Wójt, jako przewodniczący ławy, angaŜuje nadal pisarzy przygodnych, rzadko stałych, których opłaca z własnej kiesy. Inaczej ma się sprawa w Krakowie, gdzie księgi wójtowskie prowadził podwójci. W niektórych miastach rada zleca pisarzowi miejskiemu (szcze-gólnie w początkach organizacji czynności kancelaryjnych) jednoczesne prowadzenie ksiąg rady, ławy i wójta. Zapewne dlatego do XV w. w ra-chunkach miejskich znajdujemy kwoty wypłacane na salarium pisarza radzieckiego (notarius civitatiś), natomiast nie ma w nich kwot przezna-czonych dla pisarza ławniczego lub wójtowskiego (notarius scabinorum).

Z braku źródeł do XIII i początków XIV w. nie moŜna bliŜej określić sposobu angaŜowania pisarzy miejskich i zakresu ich obowiązków.

Kancelarie władz miejskich w XIV—XV w. Poczynając od okresu, gdy władza w miastach przeszła w ręce rady, wiadomości o organizacji kancelarii są coraz dokładniejsze. MoŜna teŜ określić jaka była ich struk-tura i zakres zadań. Nie naleŜy jednak rysować wzorcowego obrazu kan-celarii, identycznego dla wszystkich miast. Jak juŜ wspomniano, inaczej rozwijały się one i działały w miastach o duŜym potencjale gospodarczym i znaczeniu politycznym, a inaczej w miastach o odmiennej, rzemieślni-czej strukturze gospodarczej i związanych z nią funkcjach, o innej struk-turze społecznej i mniejszym zaludnieniu, słowem w miasteczkach, któ-rych rada miejska miała z natury rzeczy zawęŜony zakres działania5.

MoŜna więc przyjąć, Ŝe np. w miastach 'połoŜonych na szlakach han-dlowych, szezegółnie w__zasięgu miast hanzeatyckich, rady miejskiej^puza administrowaniem majątkiem miejskim i czuwaniem nad bezpieczeń-stwem obywateli, pełniły niekiedy funkcje urzędów notarialnych i hipo^ tecznych^„ułatwiających pracę kupcom i rentierom. P_isarz_JBiejski-ape-

6 Dla okresu późniejszego niŜ nas interesujący, bo dla XVI w. por. J. O c h-m a ń s k i, W kwestii agrarnego charakteru miast Wielkiego Księstwa Litewskiego w XVI wieku, Studia Historica, w 35-lecie pracy naukowej H. Łowmiańskiego, War-szawa 1958. Interesujące dla nas są ogólne wnioski autora co do charakteru tzw. mia-steczek (s. 294).

322 • >. <• : • . ; -.i

Page 337: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

fządzał i przyjmował bogatą korespondencję o charakterze handlowym, niejednokrotnie politycznym, spisywał wydawane przez radę miejską ortyle i zwody praw, zakładał i prowadził księgi miejskie radzieckie, księgi sądowe ławy, spisy obywateli i zapisy notarialne, musiał równieŜ prowadzić księgę rachunków miejskich. Tak bogatą działalność kancelarii miejskich moŜemy obserwować w Gdańsku, Wrocławiu i Toruniu, po-dobnie zresztą jak miało to miejsce w innych miastach Hanzy: Lubece, Hamburgu, Antwerpii, Brugii lub Sztokholmie 6.

W kontaktach z miastami Europy środkowej i zachodniej był równieŜ Kraków, co znajduje odbicie w jego dokumentacji.

W tych miastach, które szybko rozwijały się gospodarczo i kulturalnie, agendy władz miejskich wzrastały juŜ w końcu XIYjw„ iedna kancelaria rady nie mogła sprostać zadaniom i zaszła potrzeba stworzenia odrębnych kancelarii dla rady, ławy, a takŜe dla spraw finansowych miasta tzw. lonerii lub kamlarii. Ale i tutaj charakter zadań i potrzeby miasta decy-dowały jakie kancelarie działały w jego obrębie.

Tak więc w Toruniu, podobnie jak w Gdańsku, nie dalej niŜ w pół. XIV w. istnieją obok siebie 'dwie kancelarie: rady i ławy z osobnymi miejscami urzędowania i z dwoma pisarzami. In curia} względnie in can-cellaria curiae działa pisarz rady (notarius civitatis), natomiast księgi ław-nicze znajdują się in tabulario i tam teŜ urzęduje pisarz ławy (hipogra-mateus). Kancelarie działają wedle ustalonyełt wzorów JJormuł. Początko-wo czerpano zapewne pouczenia z Magdeburga, wkrótce jednak miasto po-sługiwało się własnymi wzorami. Niewątpliwy wpływ mieli tu doświad-czeni pisarze, przybywający do Torunia z Gdańska, Elbląga, ze Śląska. Jednym z pisarzy toruńskich w XV w. był Liborius Nacker, dawny rycerz Zakonu NMP. Obolałych dwóch kancelarii tworzy się w XVI w, osobna kancelaria kamlarii, urzędu prowadzącego całą gospodarkę miejską i dyspo-mijącego kasami miejskimi 7.

Kraków posiadał od XIV w. jedną kancelarię rady i ławy, przy czym pisajrz miejski prowadził równieŜ rachunki. Kancelarię rady i ławy okreś-lono mianem kancelarii głównej; działała ona niezmiennie aŜ do pół. XVIII w., jej wytworem były księgi radzieckie oraz księgi ławnicze (sca-

działały jednak obok kancelarii głównej, dwie inne : od r. 1442 — kancelaria wójtowska, która prowa-

dziła księgi spraw spornych toczonych przed sądem ławniczym i wielkim burgrabskim, a takŜe przed sądem samego wójta (aduocatiaZio) oraz od r. 1598 — kancelaria lonerii miejskiej, która prowadziła księgi rachunkowe miasta i pełniła wszelkie funkcje związane z fiskalnym zarządem miasta,

6 Por. tabelą działalności kancelarii miast hanzeatyckich H. Samsonowicz, Późne średniowiecze miast nadbałtyckich, Warszawa 1968, s. 160—161.

7 Wg pracy H. Piskorskiej, Organizacja władz i kancelarii m. Torunia, s. 45—49.

323

Page 338: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

księgi_dochod'ów i wydatków, pobory podatków i cła, pobory podatków nad-zwyczajnych i kontrybucji wojennych 8.

W Poznaniu obok kancelarii rady (cancellaria consulum) działała co najmniej od XV w. kancelaria ławnicza (cancellaria scabinorum). Odrębne księgi ławnicze znajdujemy od r. 1424. O ile kancelarię rady obsługiwał pisarz miejski (notarius civitatiś), o tyle kancelarię ławniczą w początkach jej działalności obsługiwali poszczególni członkowie kolegium ławy, potem dopiero pisarz płatny.

W Lublinie działały od początku XVI w., tj. od wykupu przez miasto wójtostwa dziedzicznego (r. 1504), dwie kancelarie: kancelaria rady z pi-sarzem miejskim (równieŜ zwanym notarius civitatis) oraz kancelaria wój^ towska, która obsługiwała sędziowskie funkcje wójta i posiadała własnego pisarza (notarius advocatialis). KaŜda z kancelarii miała własny personel, posiadała tak jak inne kancelarie miejskie własną pieczęć i prowadziła we własnym zakresie księgi i akta 9.

Sprawy rachunkowo-f inansowe spoczywały bezpośrednio w rękach rady i pisarz kancelarii rady prowadził księgi rachunkowe przychodów i wy-datków miasta, podatkowe, majątkowe i wszelkich spraw finansowych 10. ;

Jak więc z przedstawionego stanu wynika, duŜe^miasta od XIV lub_ XV w. posiadały dwie kancelarie: radziecką i ławniczą, radziećTcą~T^wóJ-towsko-ławniczą lub radziedko-ławniczą i wójtowską. Sprawy finansowe miasta prowadzono^ w kancelarii radzieckiej. Na przełomie XVI w. w mias-tach ipodjęla^dźiałalność dla spraw finansowych kancelaria lonerii (ka^ mlarii).

„Inaczej miała się sprawa w miastach średnich i miasteczkach. Wpraw-dzie ortyle magdeburskie przyzwalały, aby w kaŜdym mieście rada i ława rozporządzały własnymi pisarzami i odrębnymi kancelariami, jednakŜe względy praktyczne i zakres zadań władz miejskich przemawiały za tym, Ŝe w tych miastach utrzymywano tylko jedną kancelarię, Przykładem są tutaj miasta małopolskie, takie jak Kleparz i Kazimierz pod Krakowem lub teŜ Przemyśl, w których jedna kancelaria obsługiwała radę, ławę, oraz prowadziła księgi rachunkowe nie tylko w XV w., ale równieŜ aŜ do XVIII w. u Spuścizna aktowa tych kancelarii wskazuje, Ŝe nie była

8 M. Friedberg, Kancelaria miasta Krakowa do połowy XVIII wieku, Ar-cheion, t. 24, 1955, s. 287—303.

* O pieczęciach miast krakowskich patrz A. Chmiel, Pieczęcie miasta Krakowa, Kazimierza, Kleparza i jurydyk krakowskich do końca XVIII w., Roczn. krak,, t. 11, 1909.

10 M. S t a n k o w a, Kancelaria miasta Lublina XIV—XVIII w., Warszawa 1968, s. 42—43.'

11 Podobnie J. P t a ś n i k, Miasta i mieszczaństwo, s. 185 i nn. Por. M. F r ł e d- b e r g, Kancelaria miasta Kazimierza pod Krakowem 1335—1802, Archeion, t. 36, 1962, s. 139—141; Inwentarz archiwum miasta Kleparza pod Krakowem 1366—1794, w opr. Z. Wenzel-Homeckiej i Z. W o j a s a, Warszawa 1968; K. Arła- m o w s k i, Archiwum Akt Dawnych m. Przemyśla, Archeion, t. 39, 1963, s. 11 i in.

324

Page 339: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ona uboŜsza od rodzajów dokumentacji wytwarzanej w tym czasie przez inne, znaczne miasta polskie. Spotykamy więc w zespołach archiwów tych miast księgi radzieckie, ławnicze, wójtowskie, wójtowsko-ławnicze, księgi i rejestry rachunkowe i podatkowe. Spotykamy korespondencję miejską, przyjęcia do prawa miejskiego itp.

Zakres zadań i formy pracy kancelarii radzieckiej. O formach pracy kancelarjLrady(zwanej czasem główną) i o zakresie jej zadań czerpiemy bezpośrednie wiadomości z uchwał rad miejskich (np. Krakowa, Poznania, Gdańska) lubjz_jzapisek w księgach radzieckich i z instrukcji kancelaryj-nych_(rą£zej rzadkich).

Zgodnie z kompetencjami rady (por. s. 318) do zakresu kancelarii ra-dzieckiej wchodziły następujące sprawy:

1) W zakresie zarządzania i spraw organizacyjnych: protokołowanie obrad rady oraz przebiegu wspólnych zebrań rady i pospólstwa (colloąuia), w których uczestniczył pisarz, udział pisarza miejskiego przy boku bur mistrza i rajców, a czasem tylko jego osobisty udział w poselstwach miej skich, zwłaszcza na sejmy walne i sejmiki prowincjonalne, na dwór kró lewski, do starosty oraz w poselstwach do innych miast polskich i zagra nicznych; z działalności kancelaryjno-pisarskiej: prowadzenie korespon dencji krajowej i zagranicznej o charakterze dyplomatycznym, politycznym i handlowym, redagowanie i spisywanie dokumentów własnych rady, spo rządzanie wypisów z dokumentów i ksiąg. Opieka nad archiwum miasta.

2) W zakresie spraw ustawodawczych i sądowych: spisywanie księgi statutów ogólnych (wilkierzy) oraz przywilejów miejskich, redagowanie . uchwał, zarządzeń i postanowień rady (artykułów, instrukcji, ordynacji), prowadzenie protokołów spraw sądowych, kryminalnych i innych wchodzą cych w zakres kompetencji rady (m. in. wydawanie ortyli dla miast, o ile rada miejska posiadała kompetencje sądu wyŜszego magdeburskiego, jak np. Wrocław, Gdańsk, Poznań).

3) W zakresie spraw administracyjno-gospodarczych i finansowych: prowadzenie spisów obywateli przyjętych do prawa miejskiego i zapisów hipotecznych, akt majątkowych ziemskich naleŜących do miasta, ksiąg legatów i testamentów, ksiąg rezygnacji, korespondencji związanej z za rządem majątku miejskiego, prowadzenie protokołów i zestawień dochodów i wydatków miejskich oraz ksiąg kasowych, protokołów kasowych i ra chunków miasta.

Jak moŜna wnosić z przedstawionych tu zadań fcancelaru rady — była ona najwaŜniejszym urzędem w mieście, a. jej pracownicy, zwłaszcza pisarz miejski (później sekretarz), naleŜeli do najwyŜszych urzędników miasta.

Rozwój tej kancelarii od XV w. moŜna śledzić na przykładzie Torunia, miasta posiadającego duŜe znaczenie ekonomiczne, polityczne i kulturalne, naleŜącego do związku miast Hanzy i utrzymującego silne powiązania z in-nymi miastami polskimi i krajów nadbałtyckich. Za wyborem tego przy-

325

Page 340: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

kładu przemawia teŜ organizacja zbliŜona do typu kancelarii rady gdań-skiej, której tok pracy został przekazany nam dzięki wypowiedzi w tzw. kwartałach gdańskich co do proponowanych zmian ustrojowych i admi-nistracyjnych, m. in. dotyczących teŜ organizacji kancelarii i zamierzanych w niej zmian, taksy za czynności kancelaryjne dla stron itp. (WAP Gdańsk, sygn. 300, r. 1570/71 nr 4a oraz sygn. XXXIa, r. 1574/77, nr 4b). Wpraw-dzie przepisy te pochodzą dopiero z II pół. XVI w. i nie są w pełni miaro-dajne dla średniowiecza, niemniej jednak rzucają światło na ogólny rozwój kancelarii od XV do XVI w.

Kancelaria rady toruńskiej, do r. 1492 obsadzona jednoosobowo przez pisarza (notarius civitatis), juŜ w 1463 r. posiadała sekretarza, zaś ok. r. 1523 syndyka, który prowadził sprawy prawne miasta. Obok sekretarza pracował pisarz, który spełniał czynności kancelaryjno-pisarskie i do po-mocy miał przydanych podpisków lub kancelarzystów (amanuenses). W XVI w. w kancelarii toruńskiej pracowali: secretarii, syndicus, notarti, subnotarii, potem amanuenses. Podział czynności między nimi był rzeczo-wy, jednakŜe nie stosowano go ściśle, funkcje były łączone lub dzielone dowolnie. Zakres zadań całego personelu kancelaryjnego pokrywał się ściśle z zadaniami kancelarii radzieckiej. Akta i księgi spraw załatwionych regestrowano i przechowywano pieczołowicie, _a_ w jniarę ich narastania sporządzano pomoce kancelaryjne ułatwiające znalezienie poszukiwanych dokumentów i akt.

Właściwszy rozwój kancelarii i wytworzenie się jej form organizacyj-nych połoŜyć moŜna na pół. XIV w., a najstarszy wilkierz Nowego Miasta Torunia pochodzi z ok. r. 1300. W ciągu XIV i XV w. kancelaria toruńska prowadziła osobne archiwum dokumentów nadanych miastu, sporządziła księgę wilkierzy, tj. staiutów ogólnych i cechowych oraz prowadziła księgi rachunkowe.

Szczególnie interesującym materiałem do dziejów miasta i do studiów nad obyczajami ówczesnego mieszczaństwa są Jtsięgi kiery^czyli corocz-nego zgromadzenia rady, ławy l pospólstwa. W księgach kiery znajdujemy nazwiska członków rady i ławy, nazwiska urzędników miejskich, w tym takŜe kancelaryjnych. Są w nich protokoły posiedzeń kiery oraz uchwalane przez nią wilkierze lub zmiany do nich. Kiera odznaczała się szczególnym ceremoniałem, tylko nieliczne miasta polskie np. Kraków w taki uroczysty sposób jak Toruń dokonywały wyboru swych władz 12.

Weźmy równieŜ dla przykładu przebieg prac w kancelarii radzieckiej mdasta Lublina. W kancelarii tej, podobnie jak w ławniczej, od XV w. za-trudniano tylko jednego pisarza. Nie znajdujemy wzmianek w aktach, aby pisarz ten miał do pomocy podpiska. Obowiązki pisarzy lubelskich w ni-czym nie ustępowały obowiązkom i czynnościom pisarzy kancelarii toruń-skiej, natomiast zakres ich był niewątpliwie węŜszy. Pisarz rady prowadził

12 H. P i s k o r s k a, op. cit., s. 37—44.

326

Page 341: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

akta dotyczące administracji cz oddzielnymi księgami rachunkowymi, gdyŜ do niego naleŜały obowiązki pisarza lonera, a takŜe sporządzał dokumenty i listy, prowadził księgi radzieckie i sądowe z zakresu kompetencji sądów rady (władza w mieście, jego granice, mury, budownictwo, sprawy opie-kuństwa, fiskalne, cechowe i handlowe), księgi rezygnacji.

W sprawach związanych z zarządzaniem miastem rada występowała jako officium consulare lub jako urząd burmistrza — officium proconsu-lare. W czasie wykonywania funkcji sądowych jako iudicium consulare. W pierwszym przypadku w toku czynności powstawały inskrypcje (tzw. acto inscriptionum), w czasie procesu sądowego — acta causarum, jednakŜe ze względu na niewielką liczbę spraw wynikających z obu funkcji powstały księgi o przemieszanej ich materii (acta causarum et inscriptionum).

Z późniejszej, bo siedemnastowiecznej praktyki kancelarii lubelskiej wynika, Ŝe aktjx>wstawał trzystopniowo. Wstępną czynnością było sporzą-dzanie krótkiej notatki w sprawie, przy której pisarz uczestniczył (kto przy-był, przed jaki sąd lub urząd, w jakiej sprawie). Księgi, do których pisarz wpisywał te notatki, zwały się protocollon, chociaŜ nosiły charakter ter-minarzy. Następnym etapem pracy było rozwinięcie notatki w pełny zapis, Ŝ wszystkimi obowiązującymi formułami kancelaryjnymi. Rozwinięty tekst zwano farrago, a księgi, dq których go wpisywano — farrago seu formulare uariarum inscriptionum. Trzecim etapem było ...wpisanie,, tekstu do czystopisów, które zwano induktami. Tekst farrago, wpisany do księgi czystopisów, przekreślano z uwagą na marginesie: inducium,

Podobny jak w kancelarii lubelskiej — trzykrotny zapis spraw do ksiąg miejskich_(nie tylko w kancelarii radzieckiej, ale i ławniczej) spotykamy w XVII w. w kancelarii miasta Kazimierza, gdzie bruliony sprawy odnoto-wywano w terminarzach lub rejestrach, protokoły — w księgach protoko-łów, a czystopisy z nich — w księgach induktów. Była to praktyka stoso-wana w zasadzie od początku XVII w. we wszystkich kancelariach miej-skich. Kiedy system protokołu i indukty wziął swój początek, trudno okre-ślić. W księgach krakowskich pojawiły się pod koniec XVI w. W XV w. jeszcze nie występowały, jednakŜe dla pełnego obrazu pracy kancelarii miejskiej, podano je w tym przykładzie 13.

Zakres zadań i formy pracy kancelarii ławniczej. Kancelaria wójta i ławy prowadziła księgi spraw sądowych i urzędu. Narastały więc w nich: dokumentacja przewodu sądowego ławy w sprawach cywilnych spornych i niespornych oraz w sprawach karnych, b) dokumenty i akta wchodzące do kancelarii, c) dokumenty wystawiane przez ławę i opatrzone pieczęcią ławniczą.

Kancelaria ławy była prowadzona przewaŜnie jednoosobowo przez jej pisarza (notarius scabinorum — rzadziej scriba, secretarius, w niem. Schep-

13 M. S t a n k o w a, op. cit, s. 54—56; M. F r i e d b e r g, op. cit, s. 302 przyp. 2.

327

Page 342: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

penscjireiber), powoływanego przez radę. Czasem otrzymywał on do po-mocy podpiska. Jak wynika z badań ksiąg wójtowskich krakowskich — księgi te jprpwadził i spisywał na terenie Krakowa podwój ci14.

Do obowiązków pisarza naleŜało branie udziału w posiedzeniach ławy, protokołowanie obrad, redagowanie uchwał, zapisywanie zeznań świadków, wyników dochodzeń i wyroków. Wraz z dwoma ławnikami brał udział w przesłuchiwaniu oskarŜonych. Był on zobowiązany do prowadzenia wszelkich 'ksiąg ławy. W zakresie sądownictwa niespornego pisarz ławniczy zastępował niekiedy samodzielnie wójta i przyjmował zapisy do ksiąg 15.

Jak wynikła z praktyki kancelarii ławniczej lubelskiej, przed rozpoczę-ciem procesu wydawano oskarŜonym pozwy (citatió) przez sąd na podsta-wie złoŜonej przez powoda skargi. Wszystkie czynności procesowe były wpisywane do ksiąg.

Sprawy finansowe miasta. Jak juŜ wspomniano, na ogół sprawy finan-sowe naleŜały do kompetencji rady, a pisarz miejski prowadził księgi dochodcfw i wydatków miejskich, księgi rachunków, kasowe oraz zarząd majątkiem miejskim.

W miastach odgrywających duŜą rolę gospodarczą i dysponujących po-kaźnym majątkiem miejskim była organizowana, w miarę potrzeby, nie wcześniej jednak jak w XVI w^^Jrz^cią^ kancelaria -— loneriL Kancelarie takie działały na pewno w Krakowie, w Toruniu, w Gdańsku, Wrocławiu oraz w Poznaniu.

W wyniku działalności, obejmującej administrację finansową i ma-jątkową miasta, w ręku lariera_ (w Toruniu zwanego kamlarzem), którym był-jeden-^ rajców jniejskich, skupiały^się wszelkie sprawy gospodarki miejskiej^ Odbicie jej znajduje się w księgach kasowych, do których wpi-sywano na ogół pozycje w kolejności wpływu, w księgach rachunków, oraz w protokołach kasowych, w których prowadzono oddzielnie sumy dochodów i wydatków. Nadzór nad dochodami z poszczególnych majątków i przedsiębiorstw miejskich mieli powierzony wybrani rajcowie, którzy pod koniec roku budŜetowego składali kamlarzowi (lonerowi) sprawozda-nie kasowe. Na ogół we wszystkich miastach rejestry pobieranych £iodat-ków na rzecz państwa (a takŜe na rzecz miasta, np. czopowego, szosu, podymnego, pogłównego) prowadzili szafarze miejscy 16.

14 M. F r i e d b e r g, op. cit., s. 297. 16 W. M a i s e l, Sądownictwo miasta Poznania, s. 207—208. 18 I. R a d t k e, Kancelaria miasta Poznania, s. 169—171 (calculi); Inwentarz

Archiwum miasta Kazimierza, s. 196—252; Inwentarz Archiwum miasta Klepa-rza, s. 84—92; Katalog Archiwum Aktów dawnych miasta Krakowa, t. 2, s. 211—404.

328

Page 343: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

LITERATURA

K. Arłamowski, „Acta hospitum" w zespole Archiwum Aktów Dawnych miasta Przemyśla, Archeion, t. 34, 1961, s. 31—47.

TenŜe, Archiwum Aktów Dawnych miasta Przemyśla, jego dzieje, zasób i pra-cownicy, Archeion, t. 39, 1963, s. 17—44.

M. F r i e d b e r g, Kancelaria miasta Kazimierza pod Krakowem 1335—1802, tamŜe, t. 36, 1962, s. 137—170.

TenŜe, Kancelaria miasta Krakowa do polowy XVIII wieku, tamŜe, t. 24, 1955, s. 277—304.

A. Gąsiorowski, Uwagi o najstarszej kancelarii miasta Poznania, Studia i Mat. do dziejów Wielkopolski i Pomorza, t. 8, 1964, z. l, s. 139—152.

T. Goerlitz, Verfassung> Verwaltung und Recht der Stadt Breslau, Darstell. u. Quellen Ŝur Schl. Gesch., t. 7, 1962.

K. Kaczmarczyk, Das historische Archiv der Stadt Krakau, Mitteil. des K.K. Archiyrates l, 1913.

A. K u c n e r, Byle Archiwum miasta Wroclawia oraz najstarsze wroclawskie księgi miejskie, Archeion, t. 21, 1952, s. 202—218.

W. M a i s e l, Sądownictwo miasta Poznania do końca XVI wieku, Poznań 1961. M. N i w i ń s k i, Wójtostwo krakowskie w wiekach średnich, Bibl. Krak., t. 95,

Kraków 1938. H. Piskorska, Ustrój i organizacja kancelarii miasta Torunia do 1703 r.,

Toruń 1953. J. P t a ś n i k, Miasta i mieszczaństwo w dawnej Polsce, wyd. 2, Warszawa 1949. I. R a d t k e, Kancelaria miasta Poznania od XIII do XV wieku, Roczn. hist., t. 27,

1961, s. 161—189. TejŜe, Kancelaria miasta Poznania do roku 1570. Warszawa 1967. TejŜe, BłaŜej Winkler, pisarz miejski i kronikarz miasta Poznania w XVI wieku

(1535—1569), Archeion, t.37, 1962, s. 153—172. H. Samsonowicz, Późne średniowiecze miast nadbałtyckich, Warszawa 1968

(rozdz. V). M. Sławoszewska, Zarys dziejów archiwum miasta Gdańska, Roczn.

gdański, t. 14, 1955, s. 3—39. M. S t a n k o w a, Kancelaria miasta Lublina XIV—XVIII w., Warszawa 1968. Inwentarz Archiwum miasta Kazimierza pod Krakowem 1335—1802, opr. M.

Friedberg, Warszawa 1966. Inwentarz archiwum miasta Kleparza pod Krakowem, opr. Z. Wenzel-Ho-m e c

k a, Z. W o j a s, Warszawa 1968.

4. PERSONEL KANCELARII MIEJSKICH

Pisarze i sekretarze miejscy, ich kwalifikacje, zadania i znaczenie. Stanowisko pisarza miejskiego w XIV_i__Xy-w-., zwłaszcza w miastach znaczniejszych, porównać moŜna dojnego, jakie zajmował na dworach ksią-Ŝęcych i biskupich~X!3TTTj>ółrxiY w, kanclerz lub,, notariusz dworski. Po-dobnie bowiem jak oni — pisarz miejski miał zbliŜone zadaniaj^obowiązki. Byjjtym urzędnikiem, kjtor^jeprezenTowałinteresy miasta na zewnątrz, prowadził korespondencję podtrzymującą lub nawiązującą kontakty z dwo-

329

Page 344: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

rem panującego, z innymi miastami, ze starostą. SłuŜył poradą i wiedzą prawną władzom miasta, patryc j atowi a często pospólstwu. W samym mie-ście kierował najznaczniejszym jego urzędem, jakim niewątpliwie była kancelaria, on to utrwalał na piśmie czynności rady i tok spraw adminis-tracyjnych i sądowych organów miejskich. Zakres jego władzy i kwalifi-kacje musiały być odpowiednio szerokie. Miasto w kontaktach z dworem panującego lub z władzami kościelnymi i świeckimi, konkurując z innymi miastami, było zmuszone posiadać reprezentanta swych interesów znające-go dobrze ówczesne prawo (zwyczajowe) niemieckie, polskie i gwarantu-jącego właściwe prowadzenie zleceń.

Zapewne teŜ dlatego na stanowiskach pisarzy, miejskich spotykamy ludzi wykształcony_cjii:t^u^ rzadzlejl— dofe- -iorów, Pisarzy takich angaŜowały nie tylko miasta bogate, lecz i takie, któ-re nie miały odegrać szczególniejszej roli. Jak wynika ze zbadanych dotych-czas dziejów kancelarii miejskich — w małym mieście Kazimierzu pod Krakowem pod koniec XIV i w XV w. pisarzami z tytułem magistrów byli: Mikołaj, Jan Orient (później profesor i dziekan wydziału artium Akademii Krakowskiej w latach 1427—1440) i Jan „de Ludziczko" (rektor szkoły parafialnej zapewne identyczny ze znanym Janem z Ludziska). Obok, w mieście Kleparzu, pierwszą księgę rady miejskiej z lat 1539—1546 załoŜył i prowadził Walenty Mysłek z Pabianic artium liberalium baccdla-ureus, civilis notarius iuratus 17.

Powoływanie w znaczniejszych miastach pisarzy z wyŜszym wykształ-ceniem było nieomal zwyczajem. Praktykę tę stosowano we Wrocławiu, Krakowie, Toruniu, Gdańsku i Poznaniu. We Wrocławiu najwcześniej, bo w r. 1302, akta notują imię pisarza miejskiego magistra Piotra 18. Prak-tyka taka była osiągalna. W XIV w., gdy kancelarie weszły w fazę zorgani-zowania, dwory ksiąŜęce i ośrodki kościelne dysponowały liczną grupą ludzi z wyŜszym wykształceniem, przy niektórych szkołach katedralnych istnia-ły trivia, na których moŜna było zdobyć wiedzę z zakresu retoryki i sztuki pisania (ars notariae, ars dictandi), wreszcie załoŜona w XIV w. Akademia Krakowska czyniła wysiłki w kierunku kształcenia notariuszy, czego wy-razem było załoŜenie W-E. 1420 specjalnej kolegiatufy epistolografii i izEukł pisama dokuraeatew-i8. Jeśli miasto chciało mieć wysoko kwalifikowanych znawców ówczesnego prawa, udzielało pomocy stypendialnej wyjeŜdŜają^

17 M. Frłedberg, op. cit., s. 143—144; Inwentarz archiwum miasta Kleparza, opr. Z. W e n z e l - H o m e c k a i Z. W o j a s, s. 62, póz. 78.

18 Breslauer Urkendenbuch, wyd. G. K o r n, nr 72, por. W. K o r t a, Rola kulturalna średniowiecznej kancelarii, Studia z dziejów kultury i ideologii, Wroc ław—Warszawa 1968, s. 67.

19 S. K u r a ś, Fundacja kolegiatury epistolografii i sztuki pisania dokumentów w Akademii Krakowskiej w r. 1420, Małop. Studia Hist., t. 6, 1964, s. 119—123. Kole- giatura wkrótce zarzuciła kształcenie notariuszy, prowadząc głównie zajęcia i wy kłady poświęcone epistolografii.

330

Page 345: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

cym na studia za granicę, co się sowicie opłacało, gdy stypendyści ci objęli swoje funkcje (tak np. postępowały rady miast Torunia i Gdańska).

Z drugiej strony — o stanowisko pisarza miejskiego ubiegali się mło-dzi, a zdolni duchowni, a potem obywatele świeccy, było bowiem zaszczy-tem i wyróŜnieniem kierować kancelarią miejską, prowadzić interesy mia-sta, brać udział w poselstwach do dworu. Była to droga dalszej kariery za-wodowej i politycznej. Spośród kandydatów na to stanowisko miasto na pewno wybierało najlepszych, nic teŜ dziwnego, Ŝe wśród pisarzy miej-skich znane są nazwiska profesorów Akademii Krakowskiej (jak wspom-niany Jan Orient), wybitnych prawników (Mikołaj Jaskier, Jan Kirstein--Cerasimus — pisarze miejscy Krakowa), humanistów (Jan Heydeke, rów-nieŜ z Krakowa), doktorów medycyny (Stanisław Źychwalski z Lublina), doktor artium Sorbony (Walerian Pernaus).

Ci i im podobni pisarze miejscy odegrali takŜe rolę w dziejach kultury rmejskiej_jako_nosicielę zwyczajów i obyczajów, które poznali w czasie swych studiów zagranicznych, lub z którymi stykali się w czasie swych licznych poselstw^ wprowadzali do swego miasta nowe zdobycze kultury, nauki i obyczaju, wzbogacali ceremoniał miejski, spisywali dzieje swych miast, dzięki czemu kontynuowali rodzime obyczaje i przekazali nam ich dzieje. Do tych zasłuŜonych naleŜał Baltazar Behem, pisarz krakowski, który sporządził w r. 1504 kopiarz przywilejów miasta Krakowa (codex picturatus) oraz BłaŜej Winkler, pisarz poznański. W źródłach polskich nie znajdujemy wzmianek, czy istniał w Krakowie lub innym mieście cech notariuszy, natomiast wiadomo, Ŝe cechy takie istniały we Włoszech i we Francji, co oznacza, Ŝe był to jeden z zawodów zrzeszonych, dostarczający wykwalifikowanych pisarzy i kierowników kancelarii.

W statutach bolońskich cechu notariuszy znajdujemy w pół. XIII w. opis kwalifikacji zawodowych, jakie powinien posiadać kandydat przyj-mowany do cechu20, z tekstu przysięgi składanej wobec rady miasta przez obejmujących swoje stanowiska pisarzy miejskich wnosić moŜemy, Ŝe oprócz tych walorów zawodowych wymagano takŜe bezstronności w załatwianiu spraw, zachowania ścisłej ich tajemnicy dla dobra miasta i obywateli, lojalności wobec władz miejskich. JednakŜe nie zawsze pi-sarze miejscy spełniali wymienione tu warunki zawodowe i nie zawsze ich postępowanie było nienaganne.

Zwłaszcza średnie miasta i miasteczka, które nie mogły sobie pozwo-li ć na wysoko płatnego pisarza radzieckiego, zatrudniały często urzęd-ników mniej wykształconych, zaś jako pisarzy ławy uŜywały przygod-nych pisarczyków, którzy często nie znali dobrze łaciny, pisali protokoły sądowe niepoprawnie, z błędami, zastępując brakujące im słowa łaciń-skie słowami polskimi oddawanymi w wadliwym brzmieniu. Jaskrawym

80 Statuti di Bologna, wyd. II, L. Frati, Bologna 1868, s. 185 „Qualiter sciant scriber» et ąualiter legere scripturas, ąuas fecerint litteraliter et vulgariter, et ąuali-ter latinare et dictare", por. W. Kor t a, op. cit., s. 65.

331

Page 346: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

przykładem moŜe tu być miasto Nowa Warszawa, które zatrudniło na przestrzeni 70 lat (1416—1485) jako pisarzy ławniczych 139 przygod-nych osób, których poziom pisarski, znajomość łaciny i poprawność for-mułowania tekstów pozostawiały wiele do Ŝyczenia21.

Co zaś do poziomu moralnego pisarzy, to znamy przykłady, gdy rady miejskie były zmuszone wydawać przepisy zabraniające pisarzom do-konywania odpisów z akt i wzbraniające im dostępu do archiwum ze względu na zdarzające się fałszerstwa przy wydawaniu odpisów, zwła-szcza majątkowych22. Zapewne dlatego Bartłomiej Groicki powiedział o pisarzu miejskim: „Gdy jest godny, uczciwy, .stateczny, trzeźwy — okrasą a klejnotem jest miejskim"23.

Pisa rz r a d j ;__m ij2 j s k i e j (notarius civitatis, rzadziej scriba, cancellarius) nie bez racji był uwaŜany za pierwszego urzędnika w mie-ście. Jak juŜ powiedziano, musiał dobrze znać sztukę redagowania i spi-sywania dokumentów, ponadto wykazywać biegłą znajomość łaciny, języka niemieckiego i języka polskiego, którym pospólstwo posługiwało-się na co dzień, takŜe stając przed sądami miejskimi. Władze miejskie wymagały, od swego pisarza lub sekretarza dobrej znajomości prawa miejskiego magdeburskiego i polskiego prawa ziemskiego. Niektórzy pi-sarze miejscy mieli uprawnienia notariuszy publicznych, ale nie zdobywali ich z tytułu piastowanego stanowiska w mieście. Był to raczej przywilej ad personam w stosunku do prawników z wykształcenia, będących w ścisłym kontakcie z dworem lub władzami kościelnymi i poprzez te kon-takty otrzymujących uprawnienia notarialne apostolica et imperiali tmcto-ritate. Miasto podobnych uprawnień nie posiadało.

W początkach organizacji kancelarii miejskich stanowisko pisarza, ob-sadzane wi drodze_elekcji (np. Poznań, Lublin) lub nominacji (Toruń), otrzymywali z reguły duchowni, kanonicy, dziekani i rektorzy szkól ka-tedralnychT Z uchwały rady miejskiej krakowskiej z r. 1534 wynika, Ŝe pjsarze miejscy, w tym czasie przewaŜnie duchowni, otrzymywali poza pensją beneficjum kościelne z rąk rady; ówczesne uposaŜenie pisarza świeckiego było niewystarczające24. W XV i XVI wieku sytuacja co do pochodz.enia_pisarza uległa zmianie. Pisarzami zostawał^josoby świeckie, które rozpoczynając od tego stanowiska_dochodziły do najwyŜszych.^ód-ności miejskich (burmistrza, prezydenta miasta). W Krakowie od XVI w. dodawano pisarzom tytuł nobilis, co oznaczało przynaleŜność do patry-cjatu.

Pochodzenie pisarzy miejskich w duŜym stopniu zaleŜało od pozycji

"A. Wól f f, Księga ławnicza miasta Nowej Warszawy, t. l, 1416—1485, War-szawa—Wrocław 1960; przedmowa s. XVI—XXX. "M. Stankowa, op. cit, s. 65—66.

23 B. G r o ł c k i, Porządek sądów i spraw miejskich prawa magdeburskiego, s. 41.

24 M. F r i e d b e r g, Kancelaria miasta Krakowa, s. 294.

332

Page 347: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

miasta, w którym piastowali swój urząd. W miastach o. ..... małej tradycji kulturalnej pisarzami byli przewaŜnie przybysze z innych miast polskich lub z zagranicy. Taką sytuację moŜna zaobserwować w Lublinie oraz \\TStSFej i Nowej Warszawie. Do duŜych miast ściągali chętnie cudzoziem-cy (Kraków, Toruń), którzy, podobnie jak w innych miastach, pozostawali przewaŜnie dłuŜej na swych stanowiskach, zakładali rodziny, zdobywali w mieście majątek i dawali początek znanym rodom mieszczańskim.

Według przepisów prawa magdeburskiego pisarze mieli być wybiera-ni na swoje stanowiska corocznie przez radę, lub radę, ławę i pospólstwo. Zwyczaj ten jednak juŜ w XV w. był tylko nominalny. W rzeczywistości raicXJ?y£i§fiX--w interesie własnym chcieli mieć pisarzy, którzy by przez szereg lat kontynuowali zlecane im obowiązki, zwłaszcza wobec faktu, Ŝe przedstawiciele najwyŜszych godności w mieście (burmistrz, rajcy, ławni-cy) byTr^obieranrw zasadzie corocznie. Jedynym więc kontynuatorem zna-nychrśobie^ spraw miejskich i powierzonych czynności mógł być stale lub przez dłuŜszy czas urzędujący pisa*rz. JeŜeli więc miasto miało zaufanie do swego pisarza wybierało go na okresy dłuŜsze, kilku- lub kilkunastoletnie, znamy_ teŜ przypadki, gdy funkcję tę powierzano doŜywotnio, jak to miało miejsce w stosunku do pisarza poznańskiego BłaŜeja Winklera 2S, lub w stosunkach krakowskich, a sj.eŁ^asada__doŜ^wotności urzędu radzieckiego, któ- rą usankcjonował w r. 1565 król Zygmunt August. "" Dla przykładu,

który wprawdzie wykracza zdecydowanie poza interesujący nas okres, ale rzuca charakterystyczne światło na kariery pisarzy miejskich, podamy, Ŝe z czasem, od XVI w. świeccy pisarze miejscy coraz częściej wybierani byli jako członkowie rady. Ze spisów pisarzy miejskich w Lublinie i sekretarzy w Toruniu wnosić moŜemy, Ŝe ich zasługi wobec miasta i wykształcenia sprzyjały osiąganiu wyŜszych stanowisk. W Toruniu na 102 znanych sekretarzy miejskich (XIV — XVIII w.) 48 zostało rajcami, a spośród nich 31 doszło do stanowiska burmistrza lub prezydenta miasta, spośród pisarzy miasta Lublina na przestrzeni tego samego okresu 10 było burmistrzami 26.

Przy rozległych zadaniach pisarze rady przeszli do historii swych miast jako załoŜyciele ksiąg praw i wilkierzy miejskich (np. Bernard z Pyzdr i Łukasz, pisarze poznańscy i Baltazar Behem, pisarz krakowski) i jako kronikarze miejscy (anonimowy pisarz miejski wrocławski autor „Rocznika magistratu wrocławskiego" z XVI w. oraz wymieniony juŜ Bernard z Pyzdr, który spisał kronikę miasta Poznania). Konrad z Opola był autorem układu przepisów prawa magdeburskiego (Weichbild), roz-powszechnionego w całej Polsce, zaś Mikołaj Jaskier, pisarz krakowski,

"I. R a d t k e, op. cii, s. 74—75. 26 H. P i s k o r s k a, Kancelaria, tabela, s. 79—81; M. S tank owa, op. cit.,

tabela, s. 78—94.

333

Page 348: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

wydał drukiem tłumaczenie polskie Zwierciadła Saskiego i Weichbildu (1535).

W miastach, w których kancelarie rozrosły się, a ich personel zwięk-szy^ jśigjła. kilku lub kilkunastu pracowników w XV i XVI w. spotykamy się ze stanowiskiem sekretarza (Toruń od 1463, Poznań od XVI w.). Utwo-rzenie stanowiska sekretarzaTączyło się z rozbudową zadań i agend miej-skich, co doprowadziło do sytuacji, w której pisarz nie był w stanie wy-konać czynności pisarskich i reprezentacyjno-administracyjnych, zwła-szcza gdy wiązały się one z jego częstymi wyjazdami w poselstwa. Pod-niesiono zatem kierownika kancelarii miejskiej do godności sekretarza^ powierzając mu nadzór nad kancelarią, wszelkie waŜniejsze sprawy miej-skie i reprezentację miasta. Czynności kancelaryjne rady spełniał pisarz radziecki, zaś ławy — ławnicy. Tak przedstawiała się sprawa w Poznaniu. W Toruniu i Gdańsku tytułem sekretarza obdarzano pisarza radzieckiego (notarius civitatis = secretarius), natomiast do czynności pisarskich zaan-gaŜowano kancelistów (amanuenses). W miastach małopolskich terminu sekretarza._jiie^_spptykamy. W tamtejszych kancelariach działał stale pi-sarz miejski ławniczy lub wójtowski^. któremu w miarę potrzeby przy-dzielano do pomocy podpisków (vicenotarii), a takŜe kancelarzystów.

Ttfa Śląsku większe kancelarie miejskie były kierowane przez wyŜ-szego pisarza miejskiego (protonotarius civitatis).

Wykształcenie sekretarzy i ich wiedza prawnicza nie mogły być mniej-sze od tych, których wymagano uprzednio od pisarzy.

Pisarze_rądzieccy__j. ^sekretarze byli odpowiedzialni za archiwum-i za stanjtsiągjniejskich. Przejawem tej opieki mTln7 było^pbr/ądzaftłe-spisów ksiąg przy obejmowaniu stanowiska przez nowego pisarza.

Pisarz ławniczy (notarius scdbinorum lub notarius iudiciorum, niem. Scheppeńschreiber) był powoływany na swoje stanowisko jprzez ra-dę, słuŜył ławie i wójtowi. Do jego obowiązków zaliczyć naleŜy udział w posiedzeniach ławy i sądu ławniczego, protokołowanie obrad, redago-wanie uchwał, zapisywanie zeznań świadków i osobisty udział w przesłu-chiwaniach oskarŜonych na torturach i spisywanie ich zeznań. JW_zakresie sądownictwa niespornego pisarz ławniczy zastępował wójta i przyjmował zapisy do Jcsiąg. Miał teŜ prą wc^ wy dawać odpisy z akt stronom, jednakŜe za__zgodą_wójta lub burmistrza. Prowadził księgi wójtowskie — ławnicze i kryminalne^ przewaŜnie w protokołach (brudnopisach), sporządzanie czystopisów-^zlecając swemu pomocnikowi, ppdpiskowi.

Czasem, podobnie jak pisarz radziecki, brał udział w poselstwach miej-skich, jednakŜe jego stanowisko i pozycja były niŜsze niŜ tamtego.

Podp iskowie , kance la rzyśc i (v i ceno ta r i i , amanuenses) mieli za zadanie prowadzenie "ksiąg: czy stopisów i pomocniczych czynności kancelaryjnych. Karierę zaczynali od „podręcznego" pisarza lub sekreta-rza, z czasem wielu z nich osiągało funkcję jednego z pisarzy kancelarii miejskich.

334

Page 349: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Ś y n d y k_ m i ej_sk i (syndicuSjJpfócUrator cćtuśarum) występował w kancelariach miast Krakowa, Kazimierza pod Krakowem, Gdańska, To-runia, Wrocławia i Poznania. W XV w. zwykle określano to stanowisko jakcT~procura£or causarum civitatis. Jego obowiązki pokrywały się na ogół z obowiązkami dzisiejszych radców prawnych. W Toruniu pojawił się ten urząd po raz pierwszy w r. 1457, w Poznaniu w r. 1551, zaś w Ka-zimierzu pod Krakowem syndykatura naleŜała do funkcji pisarza, który otrzymywał za jej pełnienie specjalny dodatek27.

Stanowisko to powierzano rutynowanym prawnikom z wykształcenia, często doktorom praw. Pj^mzadzu^ om sprawy grocesowe miasta, toczone przed_jś_ŜnymL_^§dami3 byliL najbardziej wtajemniczonymi osobami w sprawy _ prawne i majątkowe miasta, oni teŜ mieli dostęp do oryginal-nych dokumentów miejskich, strzeŜonych przed wglądem osób trzecich. Tekst przysięgi odbieranej od nich przez rady miejskie podkreślał wagę zachowania tajemnicy słuŜbowej.

W Gdańsku syndyk stał na czele kancelarii, w Toruniu do niego nale-Ŝało kontrolowanie stanu i zabezpieczenia archiwum. Stanowisko syndyka spotykamy w miastach znaczniejszych, w małych — funkcję prawnika i obrońcy.miejskiego pełnił pisarz miejski.

UposaŜenie personelu kancelarii. Z najstarszych ksiąg rachunkowych miejskich moŜna wnosić, Ŝe pierwszym salarium, jakie miasto wypłacało ze swojej szkatuły, były świadczenia za usługi pisarza miejskiego. Jednak-Ŝe określenie wysokości wypłacanych poborów pisarzom i innym praco-wnikom kancelarii jest o tyle trudne, Ŝe w monografiach kancelarii miej-skich zagadnienie to nie zawsze zostało uwzględnione (jak np. w dziejach kancelarii Torunia lub Kleparza), albo uwzględnione tylko do XV w. (np. Poznań). Ponadto zestawienie i porównanie wynagrodzenia pisarzy róŜ-nych miast nie daje jasnego obrazu, gdyŜ nie zawsze moŜemy określi ć wysokość ich ubocznych dochodów (ex gratia, opłaty kancelaryjne od stron, wynagrodzenie_w naturze). Utrudnia teŜ obraz dochodu pisarzy stała de-waluacja monety, od pół. XVI w. (tzw. rewolucja cen). Zamazuje ona krzywą faktycznego wzrostu lub obniŜania się wynagrodzenia personelu kancelaryjnego. Prace specjalne, np. poświęcone cenom w Krakowie w XIV—XVIII w. uwzgl ędniają uposaŜenie pisarzy, ale nie obejmują wszystkich źródeł ich dochodu lub nie uwzględniają zarobków wszystkich pisarzy miejskich, np. radzieckiego 28.

Jeśli spojrzeć na uposaŜenie pisarzy miejskich w postępie chronolo-gicznym, to stwierdzić moŜna, głównie w oparciu o badania M. Friedber-ga, Ŝe:

17 M. F r i e d b e r g, Kancelaria miasta Kazimierza, s. 149—150. 28 J. Pelc, Ceny w Krakowie w latach 1369—7600, Lwów 1935; E. T o m a-szewski,

Ceny w Krakowie w latach 1601—1795, Lwów 1934, por. uwaga M. Friedberga, Kancelaria m. Krakowa, s. 292, przyp. 7.

335

Page 350: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

1) W XIV W. W Krakowie pisarz radziecki otrzymywał przeciętnie 30 grzywien -rocznego salarium, zaś podpiskowie —kilkanaście grzywien. W tym czasie pisarz małego miasta Kazimierza pod Krakowem otrzymy wał 3—4 grzywny rocznie. Z XIV w. nie dysponujemy danymi co do in nych miast polskich.

2) W XV w. wynagrodzenie pisarza wahało się w Krakowie od 24 do 30 grzywien rocznie oraz dodatkowych 9 kóp groszy (11,25 grzywny) nsTóSziez^ w tym czasie podpisek dostawał 20 grzywien salarium i 6 kóp groszy (7,5 grzywny) na odzieŜ., W końcu tego wieku pisarz radziecki po znański otrzymywał 4 grzywny wynagrodzenia, podobnie jak pisarz mia sta Kazimierza, zaś pisarz ławniczy nie jest wymieniany w rachunkach miejskich, z czego moŜna wnosić, Ŝe był on opłacany z własnej kasy wójta sądowego lub teŜ jego dochody płynęły z opłat od stron. Dla porównania dochodów pisarzy miejskich podać moŜna, Ŝe w XVI_w. pisarz_jradziec<ki krakowski otrzymywał 30 grzywien salarium i 15 złotych polskich (9,375 grzywny) na odzieŜ, podpisek zaś 20 grzywien salarium i podobnie 15 zło tych na. odzieŜ, zaś dochody z_czyjiności kancelaryjnych mieli 'dzielić obaj między siebie po połowie. Dochody pisarza w Kazimierzu równieŜ znacz nie wzrosły w XVI w., w stosunku do tych, jakie otrzymywał w w. XV. W Poznaniu pisarz miejski :w XVI w. pobierał początkowo 30-złotych, w połowie wieku 48 (BłaŜej Winkler), salarium to w końcu wieku doszło do 100 złotych. Na zwiększanie się zarobku wpłynęły z jednej strony zwiększone prace pisarza i jego częste wyjazdy poselskie, z drugiej — droŜyzna i spadek wartości pieniądza. Do sumy salarium dochodziły do chodyexjiratia.z kasy .miejskiej, kwoty na zakup sukna na odzieŜ, tzw. świąteczne i łaźnia. Za_usługLJkancelaryjne pisarz pobierał dla siebie i dla podpiskalśpj^aln£„epłatyL których_wysokość ustalono w wilkierzach miej skich z r._1462 i JL531. Powołany na stanowisko miejskie poznańskie sekre tarz otrzymywał 160 złotych rocznie.

Pisarz ławniczy, opłacany w Poznaniu przez wójta, dopiero od XVI w. pobierał wynagrodzenie z ItaŁy^ miejskiej, w r. 1560 wynosiło ono 24~ ztote" rocznie, zaś'w r. 1563 — 44, a w końcu wieku — 56, a nawet 76 złotych, .ponadto. _do jegojkieszeni _wpływały dochody z opłat wnoszonych przez strony 29, W_tyjrusamym_czasie w Lublinie pisarz miejski pobierał za swoją pracę od 12 do 32 zło ty chj "wypłacanych mu kwartalnie, ponadto_ za mi^eszkanie_(10_złotych rocznie) i pieniądze na „struclę" z okazji świąt.

. LITERATURA

Zob. s. 329, a ponadto: W. K o r t a, Rola kulturalna średniowiecznej kancelarii, Studia z dziejów kul-

tury i ideologii ofiarowane Ewie Maleczyńskiej, Wrocław—Warszawa 1968, s. 63—78.

"M. Friedberg, op. cit., s. 285—286, tenŜe, Kancelaria m. Kazimierza, S. 149—150; I. Radtke, op. cit., s. 77—78; W. M a i s e l, op. cit., s. 206, 210.

336

Page 351: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 23. Księga wilkierzy miasta Poznania

O. Poznań AP, AM Poznania, v. 1725, f. 22

Page 352: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Fot. 24. Spis nowo wybranych rajców miasta Poznania z 1449 r. O. Poznań AP, AM Poznania, acta consularia, AC 2, f. 4

Page 353: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Foł. 25. Zapiski sądowe ławy miejskiej poznańskiej z 1492 r. O.

Poznań AP, AM Poznania, acta scabinalia, AS 415, f. 14

Page 354: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

p hj o N » *J 3- g . !> ts5 *a a> > SJ W JD & n •a c g § P PT* 03 ł - - - S' 3

S

s l

£ "" F' N ? ^ t-- tO p 4^ S ^ o H> CTl

Page 355: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

S. K u r a ś, Fundacja kolegiatury epistolografii i sztuki pisania dokumentów W Akademii Krakowskiej w r. 1420, Małopol. Stud. hist., t. 6, 1964, s. 119—123.

E. Maleczyńska, Ze studiów nad tworzeniem się inteligencji miejskiej w późnym średniowieczu, Odrodzenie i Reformacja w Polsce, t. 13, 1967, s. 5—28.

J. P t a ś n i k, Miasta i mieszczaństwo w dawnej Polsce, wyd. 2, Warszawa 1949, s. 185—215.

A. W o l f f, Księga ławnicza miasta Nowej Warszawy, t. I, Warszawa—Wro-cław 1960, przedmowa s. XVI—XXX.

TenŜe, Księga radziecka miasta Starej Warszawy, t. l, (1447—1527), Warszawa—Wrocław 1963, przedmowa, s. XXI—LXVIII.

śy c io r y sy p i sa r z y m ie j sk i c h

Baltazar Behem, opr. K. Estreicher, PSB I 1935, s. 3'98—399; Jan Cerasimus--Kirstein, opr. W. Ogrodziński, PSB III 1937, s. 230—231; Franciszek Haller, opr. S. Pańków, PSB IX/2 1961, s. 250; Jan Heydeke (Mirica), opr. L. H a j d u-k i e w i c z, PSB IX 1961, s. 496—497; Mikołaj Jaskier, opr. S. Pańków PSB XI/1 1964, s. 60—62.

5. DOKUMENTY, LISTY I KSIĘGI KANCELARII MIEJSKICH XIII—XV W.

Ogólna charakterystyka dokumentacji. Miasta były odbiorcami doku-mentacji z zewnątrz oraz wystawcami dokumentów przeznaczonych dla róŜnych odbiorców. W kancelarii miasta (lub w jego kancelariach) po-wstawały dokumenty i księgi, które były odbiciem czynności rady, ławy lub poszczególnych rajców miejskich.

Najwięcej informacji o dokumentacji miejskiej podał niewątpliwie Sta-nisław KJutrzeba 30. Wyniki jego badań moŜna obecnie sprostować lub roz-szerzyć dzięki szczegółowym studiom nad dziejami kancelarii miejskich, niemniej jednak przedstawione przez niego rodzaje dokumentacji (doku-menty i księgi), które występują w zespołach miejskich i ich opis dają dostateczny obraz spuścizny aktowej tych kancelarii.

Odbiciem potwierdzenia czynności prawnych były przede wszystkim dokumenty, zaopatrzone wszelkimi środkami uwierzytelnienia i wystę-pujące jw kancelariach miejskich od XIII aŜ do XVIII w. Rada i Jawa wykonywały jednak szereg czynności administracyjnych, prawnych i są-dowych, które równieŜ utrwalano na piśmie ze względu na zabezpieczenie toku urzędowego lub prawnego, ale które nie wymagały uroczystej formy dokumentu, lecz wystarczyło je spisywać w formie protokołów, notatek czasem odpisów. Do celów tych uŜywano ksiąg oraz składanych kart per-gaminowych, lecz głównie pajDierowy^hj itóre następnie zszywano tworząc z nich księgi^ skrzętnie przechowywane przez burmistrza, wójta lub pisarza miejskiego,_._Qd początków wprowadzenia fcsięgi wpisów były głównie papierowe. Aby unaocznić jaki procent ksiąg miejskich został spisany na pergaminie, moŜna przytoczyć, Ŝe na ok. 5000 ksiąg krakow-skich, kazimierzowskich i kleparskich zaledwie 4 spisano na pergaminie.

30 S. K u t r z e b a, Historia źródeł dawnego prawa polskiego, Lwów—Kraków 1926, t. 2, rozdz. VI — prawo miejskie, s. 198—284.

Dyplomatyka — 22 337

Page 356: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

W kancelarii, a następnie w archiwum miejskim, przechowywano za- . tem dokumenty i księgi. Księgi stanowiły pomoc w bieŜących pracach rady i ławy i zawierały materiały sądowe lub ułatwiały dotarcie do potrzeb-nej dokumentacji. MoŜna przyjąć, Ŝe miasto w okresie_XIII—XV wyprze- _, chowywało:

lyiioKufrienty i listy otrzymywane p_rzez miasto i kopie wysyłanych; _ znamy przykład w kancelarii miasta Kazimierza, gdy do jednej z ksiąg wciągnięto kilka kopii listów do wielkorządcy, w Toruniu od XV w. pro-wadzono kopie listów wysyłanych przez miasto

2) dokumenty i księgi typu ^rawnonU-tylitarnego: pouczenia prawa magdeburskiego, chełmińskiego, lubeckiego lub średzkiego, Tizw. ortyle^ius munjcij>sle, niem. Weichbild, Urteil); przywileje miejskie spisywane od XV w. w kopiarzach (kodeksy); statuty (tzw. wilkierze) miejskie i _ce-chowe

Hj) księgi radzieckie i burmistrza 4) księgi ławnicze i wójtowskie

l 5) księgi rachunków miejskich, majątków miejskich oraz księgi po-datkowe.

Dokumenty, korespondencja, kopiarze XIII—XV w. Dokumenty za-chowane w archiwach miejskich podzielić moŜna na dwie grupyTcto^pierw-szeY~naIeŜe^1będą dokumenty otrzymywane" przez miasto, wystawione głównie przez pana miasta oraz przez innych darczyńców oraz dokumenty wystawiane przez władze miasta. O dokumentach obcych, wystawionych d l a miasta występujących od XII I w. powie-dziano na innym miejscu 31.

[Dokumenty mie jsk ie, wystawiane najczęśc ie j przez radę , radę i ławę oraz wójta i ławę, stanowią pokaźną grupę wśród zachowanej dokumentacji miast, najstarsze z nich sięgają początków XIV w. (Kraków 1325, Poznań 1344).

Dokumenty' wystawiane przez ławę (wójta i ławę) z reguły potwier-dzały transakcje majątkowe między mieszczanami (sprzedaŜe, rezygnacje, testamentyy^Byłyjisane^ w językifTacińskim, niemieckim, a od XVI w. równieŜ w języku polskinir?osTal^Ty^in^ulacjej[r!Lp. nos advocatus et sca^ bini civitatis), pmm.ulganjp (rpcngnnsrim.us publice littera nostra) oraz dyspozycję, po której następowała korroboracja i data. Pieczętowano je~ zazwycza;L pieczęcią wójta lub ławy i wójta.

Bogatsze w treści były dokumenty wystawiane przez radę (burmistrza i radę), czasem przez burmistrza i rajców za zgodą wójta i FawnTków (np. AGAD7 dok. nr 3991, 4135). Sijwśród_nichjagody zawarte z innymi mia-stami (np. Kraków, Toruń), są dokumenty homagialne dla królów pol-

31 Por. rozdz. VII, s. 195—199.

338

Page 357: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

skich32. Liczne są dokumenty rady potwierdzające statuty cechowe", po-"świadcząjące otrzymane poŜyczki i zapisy na rzecz szpitali i instytucji kościelnych. Znajdują się wśród dokumentów tzw. listy Ŝelazne (salvu3 conductusl,plenipotencje, zwane równieŜ listami wierzytelnymi, które miały wartość świadectwa publicznego poza granicami miasta. Rzadziej, zwłaszcza w XV w., występują dokumenty rady wystawiane na rzecz obywateli miasta, słuŜące im do legitymowania się pochodzeniem z legal-nego związku małŜeńskiego (litterae boni originis, bonae genęalogiae, niem. Geburtsbrief e); te ostatnie były przedkładane przez zainteresowa-nych przy ubieganiu się o przyjęcie w poczet obywateli miasta, a takŜe w poczet członków cechu. Najliczniej z okresu średniowiecza występują w zasobie Archiwum miasta Gdańska.

Dokumenty rady miejskiej, podobnie jak ławy, określano jako littera, czasem scriptum, privilegium, rzadziej, carta. BliŜsze określenia wskazy-wały na treść dokumentu; spotykamy więc takie dokumenty, jak littera resignationis, littera dotalicialis (dotaliciae), littera super censu, littera obligatoria super censu, littera donationis, littera concordiae, littera pro-pinąuitatis, littera recognitionis, littera aąuisitionis, testamentum. Wyli-czone tu nazwy nie wyczerpują całej listy określeń, jakie nadawano ówczesnym dokumentom, określeń, które zresztą nie są wyłączne dla dokumentu miejskiego.

Dokumenty rady były, w zaleŜności od treści i ich znaczenia, sporzą-dzane w róŜnej postaci. Na ogół staranne w formie, niektóre, zwłaszcza uroczyste, miały protokół wstępny, inwokację (rzadko), arengę, intytulację i promulgację. Na przykład jeden z dokumentów rady miasta Kazimierza pod Krakowem (AP Kraków, dok. ADm Krakowa nr 45) oraz dokumenty rady Krakowa z lat 1464—1465 (ADm Krakowa nr 280, 281, 288) posiadają rozwinięty protokół i arengę. Inne dokumenty rady, mniej uroczyste, po-siadają protokół słabo rozwinięty, często pozbawiony formuł wstępnych i ograniczony do części właściwej: dyspozycji, korroboracji, daty. Sporzą-dzano je w XIV i XV w. na pergaminie, a potem na pergaminie lub pa-pierze.

W korroboracji dokumentu miejskiego sygnalizowano zawsze jaką pie częcią został on uwierzytelniony. Dokumenty o znaczeniu ogólnym uwie rzytelniano pieczęcią większą miasta (przewaŜnie z herbem miasta i na pisem w otoku: Sigillum civitatis, dokumenty wystawiane na uŜytek obywateli w obrębie miasta uwierzytelniano pieczęcią mniejszą. Sekretną pieczęć (sigillum secretum cwitatis) przywieszano_ do dokumentów ławy pochodzenia sądowego, stwierdzających przelanie praw własności (np. za pis części lub całego majątku, czynszu, wiana itp.). :

» Na przykład Rady miasta Krakowa z lat: 1375, 1387 oraz liczne z XV w., por. Najstarszy zbiór przywilejów i wilkierzy m. Krakowa, wy d. S. Es.tr e i c h er, Kraków 1936, nr 9, 8, 20 oraz Index actorum lata 1420, 1425, 1426, 1428, 1432, 1433, 1434 i nn.

Dyplomatyka — 23 339

Page 358: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

a dysponowali zresztą własną pieczęcią, określaną zwykle jako Sigillum advocati et sćabmdrum-cimtatiś lub Sigillum scabinatus (jak w do-kumencie wójta i ławy miasta Poznania z r. 1447, AP Poznań, dypl. 41).

W miarę rozrastania się poszczególnych serii dokumentów i poświad czeń wydawanych przez władze miejskie zwiększała się takŜe liczba pie- częci7""Którymi"" miasto dysponowało3y. __

Do_sp_Qrzadzania_pieczęci uŜywano w miastach na ogół wosku Ŝółtego/) Wosk czerwony, który był przywilejem panującego, moŜna było stosować tylko za specJaTnym^zezwoleniem monarchy. Wrocław uzyskał taki przy-wilej w r. 1433, Poznań — w r. 1440, Gdańsk i Toruń w czasie wojny trzy-nastoletniej, w r, 145-7_Kraków uŜywał równieŜ do swych pieczęci wosku czerwonego_(np. dokumenty ADm Krakowa, nr 62).

W dokumentach miejskich od XV w. nie 'występują w korroboracji świadkowie czynności prawnej. Byli oni zbędni ze względu na fakt, ie rada.„podobnie ."jak ława, .występowała kolegialnie (w dyspozycji lub w intytulacji dokumentu). W dokumentach zaświadczających przelanie praw własności podawano imiennie rajców, którzy uczestniczyli w czyn-ności prawnej. W sprawach spornych występowali z imienia sędziowie oraz ci świadkowie, którzy byli obecni przy przebiegu sprawy.

Dokumenty wystawiane przez władze miasta początkowo nosiły cha-rakter poświadczeniowy, w miarę wzrostu znaczenia prawnego i ekono-micznego miasta nabierały znaczenia dokumentu dyspozytywnego i w XIV w. niewątpliwie posiadały w niektórych okolicznościach tę samą wartość, jaką posiadały dokumenty królewskie lub kościelne. Słu-Ŝyły wi ęc jako dowód prawny nie tylko przed władzami miasta, które je wystawiało, ale równieŜ innych miast oraz innych władz. O pełno-prawnym znaczeniu dokumentu miejskiego świadczą liczne dokumenty homagialne miast polskich dla -królów oraz dokument miast małopolskich i wielkopolskich z r. 1343 z gwarancją pokoju dla wielkiego mistrza krzyŜackiego.

Dokumenty miejskie wystarczały, aby odeprzeć pretensję powoda lub j ą udowodnić (Akta radzieckie poznańskie, wyd. K. Kaczmarczyk, t. l, nr 530, 786, 1622). O przywiązywaniu wagi do dokumentu i jego znaczenia prawnego świadczą liczne zapiski sądowe 'o uniewaŜnieniu (zniszczeniu) dokumentu po dopełnieniu zobowiązań przez strony (tamŜe, nr 176, 611, 754, 924, 1514). IM_ewaŜnione jiokumentyjprzecinano i odry-wano od nich pieczęć.

** O pieczęciach miejskich por. Sfragistyka, M. Gumowski, M. Haisig i S. Mikucki, Warszawa 1960, s. 52—53 (przyp. 192—203) oraz s. 235—247. O roli prawnej pieczęci miejskiej por. A. Chmiel, Pieczęcie m. Krakowa, Kazimierza, Kleparza i jurydyk krakowskich do końca XVIII w., Roczn. krak., t. 11, 1909; M. F r i e d b er g, Herb miasta Krakowa, tamŜe, t. 28, 1937, s. 103—107. Por. teŜ M. D o b i j a n k a, 'Przegląd publikacji z zakresu sfragistyki polskiej za lata 1945— —1966, Wiad. Numizm., nr l, 1968.

340

Page 359: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Ma Ŝyczenie osób zainteresowanych władze miejskie Wydawały od-pisy __z_ksi.ąg. radzieckich lub ławniczych, autentyczność których moŜna było w kaŜdym przypadku skontrolować. Jednocześnie w praktyce kance-larii miejskiej, podobnie jak królewskiej lub kościelnejp-łstniała moŜli-wość zabezpieczenia przez obywatela treści dokumentu otrzymanego przez niego lub przez jego przodków — przez wpisanie go do ksiąg miejskich sądowych. Na ogół, sporządzony na Ŝyczenie petenta, dokument miejski pochodzenia sądowego miał swój ślad w księgach miejskich. Tylko nie-liczne rodzaje dokumentów dla obywateli nie miały swego odbicia w księ-gach miejskich (np. dokumenty typu publica fides). JednakŜe i o nich znaleźć moŜna niekiedy zapiski w księgach radzieckich.

Waga, jaką miasto przywiązywało do dokumentów własnych daje się zaobserwować w tym, Ŝe juŜ od XIV w. sporządzano księgi przywilejów miejskich (tzw. kopiarze lub kodeksy), do których wpisywano najcen-niej.szę._i~istotne. dla miasta przywileje 34.^Były one celowo spisywanymi kodeksami, które miały zabezpieczyć prawa miasta,~a dzisiaj objaśniają zjawiska jego Ŝycia społeczno-gospodarczego i politycznego.

Dokumenty otrzymywane przez miasto były pieczołowicie przechowy-wane, w skarbcu miejskim, segregowano je w grupy rzeczowe, podobnie jak miało to miejsce w kancelariach i archiwach kapitulnych i biskupich.

Inną grupą dokumentacji, do której miasta przywiązywały duŜą wagę była_Jcqrespon3encja z dworem królewskim, starostą, innymi miastami, z gildiami kupieckimi itp. Często korespondencję otrzymywaną (listy) przechowywano razem z dokumentami w odpowiednich grupach rzeczo-wych. Jeśli zaś chodzi o listy wysyłane przez miasto, to odpisy ich prowa-dzono czę:Jn w osobnej księdze miejskiej rady (litterae missae). Księgi takie posiadał np. Poznań z lat 1535—1560. Co do grup rzeczowych do-kumentów i korespondencji, ich układ narzucały treść i charakter ma-teriału. PrzewaŜnie dzielono je wg wystawców (np. dokumenty królew-skie, ksiąŜęce, urzędników dworskich i ziemskich, dokumenty władz koś-cielnych, listy otrzymane od innych miast) w układzie alfabetycznym. Tak np. segregowano korespondencję i dokumenty w archiwum toruń-skim.

Księgi wpisów pojawiają się na ziemiach polskich w kancelariach miej-skich na przełomie XIII—XIV w. W Europie zachodniej (Kolonia) były znane juŜ od II pół. XII w.35 W odróŜnieniu od dokumentów, które były instrumentem prawa (litterae), księgi te słuŜyły do wpisywania czynności

34 B. Turoń, Najstarszy kopiarz miasta Wrocławia, Sl. kwart. hist. Sobótka, B. 15, 1960, nr 2, s. 183—191 (powstał wg autora w latach 1310—1326); Przywileje miasta Poznania (okres XIV/XV w.) niedruk., Bibl. Nar. w Warszawie, rkp. Bawo- rowskłch 14; Kopiarz krakowski pochodzący z ok. 1375 r. Najstarszy zbiór przy wilejów i wilkierzy Krakowa, wyd. S. Estreicher, Kraków 1937.

35 H. B r e s s l a u, Handbuch der Urkundenlehre iiir Deutschland und Italien, Berlin 1958 (wyd. 3).

341

Page 360: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

_urzędgw_-yGh-~(iicta) ..L_byjy księgami wpisów, do których władze miejskie! pO'pj^ez_ swoją kancelarię wpisywały zgłoszone przez strony ustnie lub na piśmie sprawy. Miejskie księgi sądowe miały moc prawno-dowodową przed_ innymi sądami, dlatego na ich załoŜenie miasta otrzymywały nie-Tćiedy specjalną zgodę panującego. I talk miasto Świdnica otrzymało od księcia świdnickiego, Bernarda w r. 1321 prawo załoŜenia księgi sądowej dla spraw karnych i cywilnych36.

Najstarszejksięgi_miejskiejpochodzą jednak sprzed tej daty. Pierwsza z nich — to księga xachunków miasta Wrocławia prowadź/ona od r. 1J99,_ tzw. Hermcus jPoiyaer, druga — to księga rady i ławy krakowskiej z lat 1300—1370 37. Ponadto w archiwum miasta Olkusza zachowały się frag-menty księgi z zapiskami od r. 1317. Miasta polskie zaprowadzały w swych kancelariach księgi wpisów na ogół od drugiej pół. XIV w.: Gdańsk od r. 1357, Toruń od r. 1363, Kazimierz od r. 1369, zaś Poznań od 1398. B%ć moŜe, iŜ jak przypuszczają H. Piskorska i W. Maisel, przed wprowadze-niem księgi_wpisów.. władze miasta dokonywały zap^ i sądowego lub pro-wadziiyjach.unki^jniejskie na tabliczkach woskowych38. Tabliczki takie znajdują się w Archiwum miasta Legnicy.

Rada prowadziła ącta consularia, ława — acta scabinalia, zaś wójt — _acfa~a3vocatialia. W okresie gdy podział czynności władz miejskich nie był wyralEnTe^óTćreślony, a jeden pisarz prowadził wszelkie sprawy kance-laryjne, pierwsze księgi miejskie z reguły obejmowały sprawy prowadzone przez radę i wójta z ławą.

Początkowo wpisywano do nich tylko najwaŜniejsze sprawy w zwięz-łej formie, w ciągu XV i XVI w. zapiski stawały się coraz liczniejsze i co-raz obszerniejsze.

RównieŜ protokoły posiedzeń prowadzono w pierwszym okresie (XIV w.) tylko w księgach rady. Jeśli ława pragnęła zanotować sprawę o znaczeniu prawnym, ławnicy udawali się do rady i wobec niej zezna-wali o dokonanej czynności. Miało to miejsce przewaŜnie na Ŝyczenie stron procesowych, które w ten sposób zabezpieczały swoje dokumenty do-wodowe. Z tych względów zapiska sądowa nabierała coraz większego zna-czenia i ona spowodowała, Ŝe najliczniej zachowane księgi miejskie do-tyczyły procesu sądowego.

Księga wpisów zaczęła teŜ nabierać znaczenia prawnego w sprawach

36 Urkundensammlung Ŝur Geschichte des Ursprungs der Stadte In Schlesien und der Oberlausitz, wyd. G. Tzschoppe, G. Stenzel, 1832, nr 124; por. M. F r i e'd-berg, Kancelaria m. Krakowa, s. 280, przyp. 2; W. Maisel, op. cit, s. 285.

57 Księgę wrocławską, zaginioną w XIX w. wydał C. G r ii n h a g e n, Henricus Pauper, Rechnungen der Stadt Breslau, Codex dinl. Silesiae. t. 3, 1860; Księgą krakowską, przechowywaną w AP w Krakowie (Arch. m. Krakowa, rkps 1), wydal F. Piekosiński, Najstarsze księgi i rachunki miasta Krakowa, Kraków 1878; księgę olkuską wydała B. Wyrozumska, Fragmenty najstarszej księgi miejskiej Olkusza, Małopol. Stud. Hist., R. 2, 1969, z. l, s. 49—57.

38 H. Piskorska, Organizacja władz, s. 46—47; W. M a i s e l, op. cit, s. 285,

342

Page 361: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

niespornych. Czynność wpisana do księgi i opatrzona formułą coram nobis consulibus posiadała walor prawny dokumentu 39.

W miarę rozwoju kancelarii, który wiązał się z ekonomicznym roz-kwitem miast i idącym za nim rozrostem agend władz miejskich, powsta-wały coraz bogatsze serie ksiąg. MoŜna je podzielić na dwie grupy. Do pierwszej zaliczyć naleŜy księg^ Jktóre powstały w wyniku działalności rady^do. drugiej — ławy i wójta. -v_^Pj> serii ksiąg rady zaliczamy:

1) Księgi o charakterze wpisów normatywnych jak kodeksy prawa magdeburskiego, wilkierze, kopiarze przywilejów miejskich.

2) Protokoły posiedzeń rady i zapiski dotyczące działalności rady, wyborów do władz miejskich itp.

3) Księgi wpisów w sprawach niespornych (inscriptiones) dotyczą cych dwustronnych transakcji czasowych (zastawy, dzierŜawy, poŜyczki) oraz jednostronnych aktów woli (np. ustanawianie plenipotentów). Szcze gólne znaczenie miały prowadzone przed radą a takŜe przed ławą księgi rezygnacji (resignationes), tj. darowizny, akta kupna-sprzedaŜy, zamiany posagi.

4) Księgi spraw kryminalnych (criminalia) oraz spornych cywilnych (controversiae). Przy sprawach kryminalnych prowadzono księgi zło czyńców (libri maleficorum).

5) Korespondencja miasta z dworem królewskim, starostą, innymi miastami itp.

6) Rachunki miejiskie, księgi dochodów i wydatków miasta, księgi podatkowe (calculi). Z czasem, jak juŜ wspomniano, od XVI w. w wielu miastach dział ten stanowił osobną grupę akt lonerii i był prowadzony przez kancelarię lonerii (kamlarii).

Od w. XVI pojawiła się w kancelariach wielu miast seria ksiąg urzędu burmistrza (proconsularia), w których notowano sprawy sądowe, prze-waŜnie sporne, czasem karne, prowadzone przed burmistrzem.

Księgi powstałe w wyniku działalności ławy i wójta. Były to księgi sądowe (scabinalia i advocatialia) przewaŜnie dzielone analogicznie jak księgi rady. Obserwujemy więc podział spraw na sporne (controversiae) i niesporne (inscriptiones}^-Na ogół nie prowadzono podziału ksiąg według rodzajów sądów, jednakŜe np. w Poznaniu księgi sądownictwa spornego tworzą dwie serie, w jednej prowadzono zapisy sądu ławy zwanego po-wiatkiem (acta iudicii banniti), w drugiej zapisy sądu potrzebnego — gościnnego (iudicium forense)40. Przebieg procesu przed sądami notowano w księgach ławniczych w następstwie chronologicznym. Sprawy toczone.

38 Wzrost znaczenia księgi wpisów jako środka dowodowego i prawnego — patrz rozdz. IX, Kancelarie grodzkie i ziemskie, s. 304—309. " I. R a d t k e, op. cit., s. 152—153.

343

Page 362: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

przed wójtem (advocatialia) i przed burmistrzem (proconsularia) były, zawsze wpisywane do odrębnych ksiąg.

Istnieje teŜ trzecia grupa ksiąg i akt instytucji i stowarzyszeń miej-skich- Zaliczyć tu naleŜy przede wszystkim dokumentację cechów, szpi-tali, domów ubogich i kościołów pozostających na utrzymaniu miasta. Siady spuścizny aktowej tych instytucji sięgają początków XVI w., a wyjątkowo takŜe końca XV w. Ich księgi i akta były na ogół przecho-wywane pieczołowicie, nie wchodziły na ogół do zasobu archiwów miejskich, ale stanowią materiał uzupełniający do badań nad dziejami miast i ich kancelariami.

Ze względu na okres, z którego pochodzą (XVI—XVIII w.), nie są przedmiotem niniejszych rozwaŜań.

Spuścizna dawnych kancelarii miejskich jest dziś przechowywana w archiwach państwowych, w zespołach archiwalnych poszczególnych miast. Zespoły te są nie tylko odbiciem działalności kancelaryjnej miast, lecz równieŜ cennym źródłem do badań nad ich rozwojem, nad dziejami handlu i kupiectwa polskiego i obcego, świadczą o kulturze ówczesnego mieszczaństwa i o roli, jaką miasta odegrały w Ŝyciu politycznym, spo-łecznym i gospodarczym Polski feudalnej.

Jako materiał uzupełniający do dziejów miast i ich kancelarii moŜna traktować takŜe zbiory rękopiśmienne, w których często znajdują się spuścizny po znaczniejszych obywatelach miasta lub zbiory stanowiące źródła zastępcze 41.

L I T E R A T U R A

Zob. s. 329, 336 i n., a ponadto: Miasta polskie w tysiącleciu, opr. zbiór, pod red. M. Siuchnińskiego, t. 1—2, War-

szawa 1965, 1967. K. B a d e c k i; Katalog Archiwum miasta Lwowa, Lwów 1912. Archiwum Państwowe w Lublinie. Inwentarz akt dawnych. Księgi miejskie lu-

belskie do końca XVII w., opr. L. Białkowski, Warszawa 1931. Inwentarz archiwum miasta Kazimierza pod Krakowem 1335—1802, opr. M.

Friedberg, Warszawa 1966. Katalog Archiwum Aktów Dawnych miasta Krakowa, t. l—2, opr. S. KrzyŜa-

nowski, Kraków 1909, 1915. P. R e h m e( Uber die Breslau Stadtbiicher, Halle 1909. J. Senkowski, I. Sułkowska, Archiwum dokumentowe miasta Kalisza.

Osiemnaście wieków Kalisza, Kalisz 1958, t. l, s. 295—361.

41 Na przykład w Inwentarzu zbioru „rękopisy elbląskie", opr. E. M o r c i n e k, Warszawa 1967, podano źródła zastępcze do dziejów miasta, którego archiwum w części spłonęło.

344

Page 363: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Katalog staroŜytnego archiwum miejskiego i Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Przemyślu I. Dyplomy pergaminowe, opr. J. Smółka, Przemyśl 1921.

TenŜe, Katalog Archiwum Aktów Dawnych m. Przemyśla (księgi), Przemyśl 1927.

Z. Wenzel-Homecka i Z. Woja s, Inwentarz archiwum miasta Klepa-rza pod Krakowem 1366—7794, Warszawa 1968.

Archiwum miasta Gdańska. Przewodnik po zespołach 1253—1945, opr. T. W ę-słerska-Biernatowa, J. Czaplicka, M. Sławoszewska, Nacz. Dyr. Arch., Warszawa 1970.

Archiwum miasta Elbląga. Przewodnik po zespołach 1242—1945, opr. J. Czap-licka, W. Klesińska, Nacz. Dyr. Arch., Warszawa 1970.

Edycje źródeł (podane przykładowo)

Biecz: Najdawniejsza księga sądowa miasta Biecza, wyd. B. Ulanowski, Kraków

1897.

Brzeg: Urkunden der Stadt Brieg, wyd. C. Grunhagen, CDS t. 9. 1870.

Kazimierz pod Krakowem: Księgi radzieckie kazimierskie 1369—1381, 1385—1402, wyd. A. Chmiel, Kraków

1932.

Kraków: Cracovia artificum 1300—1500, wyd. J. P t a ś n i k, Kraków 1917. , Kodeks dyplomatyczny miasta Krakowa 1257—1506, wyd. F. Piekosiński,

t. 1—4, Kraków 1789, 1882. Księgi ławnicze krakowskie, wyd. S. KrzyŜanowski, Kraków 1904. , Księgi przyjęć do prawa, miejskiego w Krakowie 1392—1506, wyd. W. K a c z-

marczyk, Kraków 1913. Najstarsze księgi i rachunki miasta Krakowa 130,0—1400, wyd. F. P i e k o s i ń-

s k i i J. S z u j s k i, Kraków 1878. Najstarszy zbiór przywilejów i wilkierzy miasta Krakowa, wyd. S. E s t r e i-

c h e r, Kraków 1936. ' *

Legnica: Urkundenbuch d. Stadt Liegnitz u. ihres Weichbildes bis 1455, wyd. F. W.

Schirrmacher, Legnica.

Lublin: Lauda, miejskie lubelskie XVII w., wyd. J. R i a b i n i n, Lublin 1934. Wyjątki z najwcześniejszej księgi miejskiej lubelskiej, wyd. B. Ulanowski,

Kraków 1886 (1405—1504). Materiały do monografii Lublina. Wilkierze XV—XVII w., wyd. L. B i a I-k

o w s k i, Lublin 1928.

Lwów: Księga ławnicza miejska 1441—1448, wyd. A. Czołowski, F. Jaworski,

Lwów 1921. Kronika miasta Lwowa, wyd. D. śubrzy c k i, Lwów 1844. Najstarsza księga miejska 1382—1389, wyd. A. Czołowski, Lwów 1892. Księga przychodów i rozchodów miasta 1404—1414, 1414—1426, wyd. tenŜe, t. 1—

2, Lwów 1896, H905.

345

Page 364: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Lwówek: Urkunden der Stadt Lowenberg 1217—1542, wyd. W e s e m a n, 1885—1887.

Olkusz: B. W y r o z u m s k a, Fragmenty najstarszej księgi miejskiej Olkusza, Mało-pol.

Stud. Hist., R. 2, 1959, z. l, s. 49—57.

Poznań: Akta radzieckie poznańskie, wyd. K. Kaczmarczyk, t. l — 1434—1470, t. 2 —

1471—1501, t. 3 — 1502—1506, Poznań 1925, 1931, 1948. Ortyle sądu wyŜszego w Poznaniu XVI i XVII wieku, wyd. W. M a ł s e l, Stud. i

Mat. do dziejów Wielkopolski i Pomorza, t. 9, 1966, z. l, s. 123—136. Wilkierze poznańskie, cz. l, Administracja i sądownictwo wyd. W. M a i s e l,

Warszawa—Kraków 1966; Die Chronik der Staadtschreiber von Posen, wyd. A. Warschauer, Poznań 1888.

Stadtbuch von Posen, wyd. A. Warschauer, Poznań 1892.

Przemyś l : Księga ławnicza przemyska 1445—1452, wyd. J. Smółka, Z. Tymińska,

Przemyśl 1936.

Rzeszów: Akta radzieckie rzeszowskie 1591—1634, wyd. A- Przy b o ś, Wrocław—Kra-

ków 1957.

Szczecin: Das iilteste Stettiner Stadtbuch (1305—1352), wyd. M. Wehrmann, Szczecin

1 9 2 1 . i . ; ; i

Toruń: Liber scabinorum veteris civitatis Thorunensis 1363—1429, wyd. K. K a c z m a r-

czyk, Toruń 1936; Die Willkuren der Neustadt Thorn, wyd. G. B e n d e r, Gdańsk 1882.

Warszawa: Księgi ławnicze miasta Starej Warszawy XV w., t. l, wyd. S. Ehrenkreutz,

Warszawa 1916. Księga ławnicza miasta Nowej Warszawy, t. l, 1416—1485; wyd. A. Wolff,

Warszawa—Wrocław 1960. Księga radziecka miasta Starej Warszawy, t. l, 1447—1527, wyd. A. Wolff,

Warszawa—Wrocław 1963. Przywileje królewskie miasta Stołecznego Starej Warszawy 1376—1772, wyd. T.

Wierzbowski, Warszawa 1913.

Wr ocł aw: Breslauer Stadtbuch, wyd. H. Markgraf, A. Frenzel, CDS, t. 11, Wro-

cław 1882. Breslauer Urkundenbuch, wyd. G. K o r n, Wrocław 1870. Henricus pauper. Rechnungen der Stadt Breslau von 1299—1358, nebst zwei

Rationarien von 1386 u. 1387... und den altesten Breslauer Statuten, wyd. C. G r u n-h a g e n, CDS, t. 3, Wrocław 1860.

Page 365: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

WYKAZ SKRÓTÓW

AA — A Cap — AD — ADm Krakowa — AGAD — AGZ — AP — Arch. Bibl. Muz. Kość. — BECh — Budkowa, Repertorium —

CDMP_ (Racz.) —

CDS _ CRP _

Daniłowicz, Skarbiec —

DKM

d.p.m. Griinlhagen, Reg.

Janociana

KDKM

KDM

KmKr

KDP

KDW

KGZ

archiwum archidiecezjalne archiwum capituli archiwum diecezjalne Archiwum Akt Dawnych m. Krakowa Archiwum Główne Akt Dawnych Akta grodzkie i ziemskie archiwum państwowe „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne" Lublin Bibliotheąue de 1'Ecole des Chartes Repertorium polskich dokumentów doby piastowskiej, wyd. Z. B u d k o w a- K o z ł o w s k a, Kraków 1937 Codex diplomaticus Maioris Poloniae, wyd. E. R a c z y ń-ski, Poznań 1840 Codex diplomaticus Silesiae Codex diplomaticus Regni Poloniae et Magnus Ducatus Lithuaniae, wyd. M. Dogiel, Wilno 1758—1764 Skarbiec diplomatów papieskich, cesarskich, królewskich, ksiąŜęcych... zebr. i w treści opisał Ignacy Daniłowicz, t. 1—2, Wilno 1860—1862 Dokumenty kujawskie i mazowieckie, wyd. B. Ułanów-ski, Kraków 1887 datum per manus Regesten Ŝur schlesischen Geschichte, wyd. C. G r ii n h a-gen, CDS, t. 7, Wrocław 1804 Janociana sive clarorum atque illustrium Poloniae austo-rum maecenatumgue memoriae miscelae, t. l—3, wyd. J. J a n o c k i, Warszawa—Lipsk 1776, 1779 Kodeks dyplomatyczny księstwa mazowieckiego, wyd. J. Lubomirski, Warszawa 1863 Kodeks dyplomatyczny Małopolski, wyd. F. Piekosiń-s k i, Kraków 1876—1886 Kodeks dyplomatyczny miasta Krakowa, wyd. F. P i e k o-s i ń s k i, Kraków 1879—1882 Kodeks dyplomatyczny Polski, wyd. L. Rzyszczewski, A. Muczkowski, J. Bartoszewicz, t. l—3, War-szawa 1847, 1848, 1858

Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski, t. l—4, wyd. I. Z a-krzewski, Poznań 1877 i nn.; t. 5, wyd. F. P i e k o-s i ń s k i, Poznań 1908 • księgi grodzkie i ziemskie

347

Page 366: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

— Kodeks dyplomatyczny katedry krakowskiej sw. Wacła wa, wyd. F. Piekosiński, Kraków 1874, 1883

— Kodeks dyplomatyczny tyniecki — Zbiór ogólny przywilejów i spominków mazowieckich,

wyd. J. K. Kochanowski, Warszawa 1919 — Zbiór dokumentów małopolskich, 1.1—5, wyd. S. Kuraś,

Warszawa 1962, 1963, 1968—1970 i— „Kwartalnik historyczny" — Mitteilungen des Instituts fiir ósterreichische Geschichts-

forschung — jw., Erganzungsband — Metryka Koronna — Metryka Mazowiecka — Monumenta Medii Aevi Historica — Wiadomości do dziejów polskich z Archiwum Prowincji

Szląskiej, wyd. A. Mosbach, Wrocław 1860 — Monumenta Poloniae Historica , — Matricularum Regni Poloniae summaria, t. l—4, 5, cz. l,

wyd. T. Wierzbowski, Warszawa 1905—1919, t. 5, cz. 2, 3, wyd. J. P ł o c h a, A. R y b a r s k i, I. S u ł- k o w s k a, Warszawa 1961 Miechouia swe promptuarium antiquitatum monasterii Miechoviensis, wyd. S. Nakielski, Kraków 1634

— Polski Słownik Bibliograficzny, Kraków 1937—1969 — „Przegląd zachodni" — „Przegląd historyczny" — „Przewodnik naukowy i literacki" — Pommerellisches Urkundenbuch, wyd. M. Perlbach,

Gdańsk 1882 — Rozprawy Akademii Umiejętności, wydział historyczno-

-filozoficzny — „Roczniki historyczne" — Śląski Kwartalnik historyczny Sobótka, Wrocław — Urkunden Ŝur Geschichte des Bisthums Breslau im Mit-

telalter, wyd. G. A. Stenzel, Breslau 1865 — Studia źródłoznawcze — Commentationes — Studia historyczne — Monumenta Poloniae et Lithuaniae, wyd. A. Theiner,

t. 1—4 — Towarzystwo Naukowe Toruńskie — Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Poznaniu — Acta capitulorum nec non iudiciorum ecclesiasticorum

selecta, wyd. B. Ulanowski, Kraków 1*894, MMAeH t. 13

— Yolumina Legum — Wojewódzkie Archiwum Państwowe — Wiadomości numizmatyczne

KKKr

KDTyn , Kochanowski, Zbiór

Kuraś, Zbiór

Kwart. hist. MIOG

MlOG, Ergbd MK MM MMAeH Mosbach, Wiadomości

MPH MRPS

PSB Przegl. zach. Przegl. hist. Przew. nauk. i liter. PUb

RAU h-f

Roczn. hist. Sobótka Stenzel, Urkunden

Stud. źródł. Stud. hist. Theiner, MP

TNT TPNP Ulanowski, AC VL WAP Wiad. numizm.

Nakielski, Miechovia —

Page 367: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

INDEKS OSÓB HISTORYCZNYCH

SKRÓTY

abp bp c. ces. dok. h. hip. kań. kancl. kap.

arcybiskup kr. biskup król. córka ks. cesarz m. dokument not. herb oj. hipotetyczny podkancl. kanonik protonot. kanclerz s. kapelan woj. Ŝ.

— król, królowa — królewski — ksiąŜę, księŜna — miejski, miasto — notariusz — ojciec — podkanclerzy — protonotariusiz — syn — wojewoda — Ŝona

Adalbert, zob. Wojciech Adam z Jasiona, komes 119 Adolf, arcykancl. i kancl. {1471—1475) ces. Fryderyka III, abp moguncki 64 Albero, kap. (1265) Konrada, ks. głogowskiego 178 Albert, podkancl. (1282) Siamomysła, ks. kujawskiego 173 Albert (Albrecht), wójt m. Krakowa (1290—1312) 100, 317 Alberyk z Monte Cassino, benedyktyn (i kardynał), autor Flores rethorici (ok. 1050—

1100) 51 Albrecht II, kr. niemiecki 64, 71 Aleksander II, papieŜ 47, 48 ' Aleksander III, papieŜ 27, 124, 144, 145, 239 Aleksander Jagiellończyk, kr. polski 202, 216—219, 225, 226 Aleksy, podkancl. (1241—1242) Konrada I, ks. mazowieckiego 152, 183 Alger, kap. (1278) Konrada II, ks. mazowieckiego 186 AmbroŜy, kap. (ok. 1242) ks. Jadwigi Śląskiej, Ŝ. Henryka Brodatego 177 AmbroŜy Pampowski, pisarz (1464—1472, 1484) kr. Kazimierza Jagiellończyka, pisarz

ziemski kaliski, woj. sieradzki, starosta generalny wielkopolski i malborski 296 Anaklet II, antypapieŜ 61 Andrzej II Arpada, kr. węgierski 193 Andrzej, brat Hipolita, kancl. (1242—1244, 1248) Bolesława I Konradowica, prepozyt

płocki, kancl. (1250) Siemowita I, ks. mazowieckiego 185, 186 Andrzej, kancl. (1280—1282) Konrada II, ks. czerskiego 186 Andrzej, kancl. wielkopolski (1325—1328) (?)) Władysława Łokietka, archidiakon gnieź-

nieński 158, 159, 209 Andrzej, kap., pracownik kancelarii (ok. 1265) Bolesława PoboŜnego 153 Andrzej, podkancl. na Węgrzech (1442—1444) Władysława III Warneńczyka 216 Andrzej „Kropłdłowicz", pracownik kancelarii (1299) Władysława Łokietka, archidia-

kon pomorski 158 Andrzej Oporowski, dr praw, sekretarz król. (przed 1464), podkancl. koronny (1479—

—1483) Kazimierza Jagiellończyka, bp warmiński, przemyski i włocławski 218 Andrzej Zaremba, kancl. kalisko-gnieźnieński i wielkopolski (1280—1288, 1290) Prze-

349

Page 368: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

mysła II, później kancl. wielkopolski (1296—1297) Władysława Łokietka, bp po-znański 116, 154, 156, 157, 239, 252, 256

Andrzej z Boryszawic, atap lwowski (1493), gnieźnieński (1503—1510), generalny ko-lektor świętopietrza (1471—1475), sekretarz król. (1479—1486) Kazimierza Jagiel-lończyka 233, 234

Andrzej z Rodez, autor formularza (1277—1261) w kancelarii ces. Rudolfa I 71 Andrzej z Wiślicy, bp nominalny poznański, bp zwierzyński (Schwerin) 212 Anna, matka Filipa I, kr. Francji 77 Anna, Ŝ. Henryka PoboŜnego, ks. śląska 117 Anna, Ŝ. Konrada III, ks. mazowiecka 187 Anteros, papieŜ 45 Antoni, zob. Tunł Arnold, bp poznański (przełom XII i XIII w), hip. opat benedyktynów w Mogil-

nie 131 Arnold, not. (1273—1274) Henryka IV Probusa 180 Arnold, not. krakowski (do 1329) Władysława Łokietka 208 Arnold z Protzan (hip. ze Zwróconej) proboszcz wrocławski, autor formularza dok.

śląskich (przed 1338 r.) 101 Augustyn św. 273

Baldwin, not. (1274—1286) Henryka IV Probusa 180 Baltazar Behem, pisarz m. Krakowa 331 Baszko, dyktator i pisarz dok. bpa poznańskiego (pół. XIII w.), kustosz kapituły po-

znańskiej 255 Bela IV, kr. węgierski 167, 256 Benedykt VIII, papieŜ 45 Benedykt IX, papieŜ -31 Benedykt z Nursji św. 273 Bernard, s. Bolka I, ks. świdnicko-jaworowski 342 Bernard św. 273 Bernard Wapowski, sekretarz król. (1515), kronikarz polski 31 Bernard z Bontony 124 Bernard z Chartres, filozof i teolog XII w., autor wielu rozpraw, m. in. Summae

Aurelianenses i zbioru Ars dictandi 78 Bernard z Kamieńca, kap., kancl. (1280^—1290) Henryka IV Probusa, od 1293 bp

Mi śni 179, 180 Bernard z Meung 104 Bernard z Pawii (Bernard! Circa), bp Pawii (II pół. XII w.), autor rozpraw teolo-

gicznych i prawnych, m. in. Summa decretalium 124 Bernard z Pyzdr, pisarz m. poznański (XV w.) 333 Bertold, arcykancl. i kancl. (1485^1495) ces. Maksymiliana I, abp i ks. moguncki 64 Berthold, not. m. kaliski (1280—1290) 330 Bielski Marcin, zob. Marcin Bielski BłaŜej Winkler, pisarz m. poznański (1535—1569) 331, 333, 336 Boguchwał II, bp poznański 247, 254 Boguchwał z Czerlina, kancl. (1246—1252) Przemyśla I, później bp poznański jako

Boguchwał III 151, 1S2 Bogumił, wójt czarnkowski, oj. Janka z Czarnkowa 211 Bogusław, bp poznański 95 Bogusław, kancl. (1250—1262) Henryka III, proboszcz wrocławski 178 Bogusza (h. Doliwa), woj. mazowiecki w pół. XIII w. 169 Bolesław, s. Władysława, ks. opolskiego, ks. opolski 101, 119 Bolesław IV, s. Bolesława III, ks. mazowiecki 187

350

Page 369: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

feolesław V, s. Bolesława IV, ks. mazowiecki 1Ś7, 19l Bolesław II, s. Siemowita I, ks. mazowiecki i płocki 138, 185, 186, 18d Bolesław I Chrobry, kr. polski 37, 140, 145, 149 Bolesław (Jerzy), s. Trojidena, ks. halicki 189 Bolesław Kędzierzawy, ks. krakowski, mazowiecki i kujawski 93, 143, 298 Bolesław I Konradowie, s. Konrada, ks. mazowiecki 94, 138,. 142, 168, 183, 185 Bolesław Krzywousty, ks. polski 86, 123, 127, 140, 143 Bolesław PoboŜny, s. Władysława Odonica, brat Przemyśla I, ks. wielkopolski 29,

36, 104, 105, 117, 137, 142, 151—155, 157, 158, 160, 161, 169, 172, 194, 196, 210, 252, 257, 320 Bolesław II Rogatka, s. Henryka PoboŜnego, ks. wrocławski i legnicki

116, 138, 178, 195

Bolesław Śmiały, ks. i kr. polski 123, 272 Bolesław V Wstydliwy, ks. sandomierski i krakowski 28, 29, 36, 94, 95, 106, 109—112,

114, 116, 137, 154, 164—167, 172, 196, 257 Bolesław I Wysoki, ks. śląski 100, 108, 176 Bona Sforza, Ŝ. Zygmunta Starego, kr. polska 32 Bonifacy IX, papieŜ 54 Borut, kancl. (1257—1259) Konrada, ks. głogowskiego, proboszcz głogowski 178 Bruno z Querfurtu, kap. Ottona III, abp misyjny 145 Budzisław, not (1284(?)—1287) Jakuba II Świnki abpa gnieźnieńskiego 252

Celestyn III, papieŜ 43, 47 Cherubin, kaincl. (1166/1167) Mieszka Starego, później bp poznański 143 Chotkowski Piotr, zob. Piotr Chotkowski Chrodegang 273 Chrystian, pierwszy bp pruski 94 Ciołek Erazm, zob Erazm Ciołek Ciołek Stanisław, zob. Stanisław Ciołek Cyprian, bp wrocławski 95, 96, 112, 231 Czesław, not. (1232) Władysława Odonica, kań. poznański, prepozyt santocki 150,

151 Czesław, podkancl. pomorski (1298—1299), później kancl. kujawski (1308, 1310) Wła-

dysława Łokietka 158, 206

Damazy I, papieŜ 45 Damazy II, papieŜ 45 Deusdedit, kardynał 47 Dersław Popielski, protonot., podkancl. (1478) Bolesława V, ks. mazowieckiego 187 Dębiński Jakub, ząb. Jakub Dębiński z Dębna Długosz Jan, zob. Jan Długosz Dobiegniew, podkancl. (1268) Siemomysła, ks. kujawskiego 172 Dobiesław, zob. Sobiesław Dominik, mgr, autor formularza Summa de arte notariae 101 Dominik, not. i pisarz (1290—1299) Władysława Łokietka 156, 158 Dytko (Teodoryk), kancl. kupawski (13>G3—1364) Kazimierza Wielkiego, dziekan poznański i archidiakon czerski 210 Drzewicki Maciej, zob. Maciej Drzewicki DzierŜek, komes 125, 128

Egidiusz, zob. Idzi Ekbert, kancl. (ok. 970—977) ces. Ottona II, abp Trewiru "64 ElŜbieta, Ŝ. Kazimierza Jagiellończyka, kr. polska 219 ElŜbieta Łokietkówna, matka Ludwika Węgierskiego 215

351

Page 370: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Erazm Ciołek, s. Stanisława, sekretarz generalny (1494—1500) Aleksandra Jagieiloń- czyka, bp płocki 98, 221, 222, 227

Erwin, pisarz (od 1288) kancelarii Przemyśla II 155 Eugeniusz III, papieŜ 49, 50

Filip Kallimach-Buonaccorsi, sekretarz i poseł króla (1476—1490) Kazimierza Ja-giellończyka 221, 222

Filip, kancl. wielkopolski (1314—1318) Władysława Łokietka, archidiakon poznań-ski 209

Filip I, kr. francuski 74, 76—78 Filip, podkancl. małopolski (1287—1288) Leszka Czarnego, kań. sandomierski 172 Filip II August, kr. francuski 74, 76 Filip IV Piękny, kr. francuski 75, 77, 78 Florian, kap. (1299) Bolesława II, ks. mazowieckiego 186 Florian z Mokrska, kancl. łęczycki (1339—1366) Kazimierza Wielkiego, prepozyt łę-

czycki, później bp krakowski 210 Folcmar (Poppo), not., (929) potem kancl. (931—935) Henryka I, kr. .niemieckiego 64 Franciszek I, kr. francuski 79 Franciszek, nigr, kancl. sieradzki (1315), kancl. krakowski (1316—1327) Władysława

Łokietka, prepozyt wiślicki, kanonik i kancl. (1308—1314) (?) katedry krakow-skiej 207

Franciszek św. 27,3 Fryczko, zob. Fryderyk Fryderyk (Fryczko), not. (1286—1290) Henryka IV Probusa, później protonot. (1281)

Henryka V, ks. ś ląskich 180 Fryderyk I Barbarossa, ces. 34, 64, 69, 70 Fryderyk II Hohenstauf, ces. 66, 67, 70—72 Fryderyk III, ces. 64, 67, 71, 234 Fryderyk z Jaryszowa, not. (1277—1290), protonot. (1293—1295) Henryka V, ks. ślą-

skiego, kań. wrocławski 180

Gebert, kancl. Niemiec i Włoch (977—979) Ottona II, ces. niemiec., bp Tortony 64 Gedko, s. Sasina, bp płocki 86 Gerard, not. wielkopolski (1232) Władysława Odonica, później hip. (1238—1242) Prze-

myśla I, kań. poznański, pracownik kancelarii bpa poznańskiego 150, 151 Gerbert, szef kancelarii francuskiej (przed 997), abp Reims, późniejszy papieŜ Syl-

wester II 74 Gerlach, not. (1242—1243) Bolesława Rogatki, proboszcz lubuski 178 Gernod, not. (1283) Henryka V, ks. śląskiego Ii80 Ginbert, zob. Humbert Gismar z Gąbina, kap., pisarz <ok. 1220) Konrada I, ks. mazowieckiego 183 Gizler, not. (1288—12SO) Henryka IV Probusa, później not. (1290) Przemyśla II,

kań. krakowski 180 Gniewomir, komes, feudał śląski 125 Goszcz, sekretarz Siemowita I, ks. mazowieckiego 185 Gotard, kancl. (1222—1231) Konrada I, ks. mazowieckiego 183 Gotpold, kap., pisarz (1221—1247) Konrada I, ks. mazowieckiego 133 Gotpold, hip. kancl. kaliski (1247—124S{?)) Bolesława PoboŜnego, ks. wielkopol-

skiego 153 Górski Stanisław, zob. Stanisław Górski Gruszczyński Jan, zob. Jan Gruszczyński Gryfina, Ŝ. Leszka Czarnego, ks. sądecka 106

352

Page 371: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Grzegorz, kap., pisarz (12l6), podkancl. (122Ś—1Ź31) Konrada I, ks. mazowieckiego 183

Grzegorz I, papieŜ 44 Grzegorz VII, papieŜ 44, 51, 123 Grzegorz IX, papieŜ 258 Grzegorz Lubrański (z Lubrańca), pisarz król., podkancl. (1484—1492) Kazimierza

Jagiellończyka i podkancl. (1492—1496) Jana Olbrachta, proboszcz skalbmierski i św. Floriana w Krakowie, proboszcz poznański, dziekan krakowski, kań. gnieź-nieński 218

Grzegorz z Tours, historyk, kronikarz frankoński, bp turoneński 27 Grzegorz z śarnowca, not. i pisarz (1355—1360) Kazimierza Wielkiego 213 Grzymisława, Ŝ. Leszka Białego, ks. 'krakoiwsko-siandomierska 93, 95, 118, 164 Suerin, straŜnik pieczęci w kancelarii (1201—1209) Filipa Augusta, kancl. (1225—1227)

Ludwika VIII i Ludwika IX, kr. francuskich 74 3-unter, kap. (1299) Bolesława II, ks. mazowieckiego 186 Gwidon Fab, twórca formularza dok. 102

ladrian I, papieŜ 43, 45, 112 Hartman, not. i protonot. (1260—1273) Konrada, ks. głogowskiego 17,8 lebarhard, not. (859—867) i kancl. (868—876) Ludwika Niemieckiego, krótko not.

(881) Karola III 64, 68 lenryk (Henricus), pisarz m. wrocławski (koniec XIII w.) 330 lenryk, abp gnieźnieński 131 lenryk, ks. sandomierski 273 lenryk, not. (1223) Henryka Brodatego 177 lenryk, not. (1259—1263) Konrada, ks. głogowskiego, hip. identyczny z Henrykiem,

not. Henryka IV Probusa 178 lenryk, not. (1273—1277) Henryka IV Probusa, kanc. wrocławski 180 lenryk, podkancl. łęczycki (1229) Władysława Łokietka 158 lenryk I Brodaty, ks. śląski 29, 38, 85, 91, 93^—95, 99, 106, 109, 110, 118, 126, 127,

131, 132, 138, 149, 150, 164, 176—178, 184, 193, 195 lenryk II PoboŜny, ks. śląski 138, 176—178 [enryk III Biały, s. Henryka PoboŜnego, ks. wrocławski 105, 106, 116—119, 138,.

178, 179 [enryk IV Probus, fcs. śląski 38, 106, 138, 178—180 fenryk V, ks. legnicki 138, 178 [enryk V, ks. wrocławski i jaworowsko-legnicki 36, 138, 180, 181 [enryk III Głogowczyk, ks. głogowski 38, 142, 180 [enryk IV, ks, głogowski 36, 148, 156 ienryk IX, ks. głogowski 101 ienryk X, ks. głogowski 91, 101 :enryk I Ptasznik, ces. 64, 65 !enryk II, ces. 45, 65, 70, 140, 145 :enryk VI, ces., kr. Sycylii 66—68 :enryk Cropelin (Kroplin), not. publiczny (od 1354) bpa szweryńskiego, not. i sekre-

tarz (1362—1363) Kazimierza Wielkiego, kantor szweryński 213 enryk (VII) Hohenstauf, ks. sycylijski i niemiecki 72 enryk Kietlicz, abp gnieźnieński 249 enryk VII Luksemburg, ces. 71 enryk z Izerii, autor formularza dok. 103 enryk z Ruszkowa, not. i pisarz (1357—1359) Kazimierza Wielkiego 213 [enryk zwany Włochem (Henricus Italicus), not. praski Karola IV w pół. XIV w.,

autor formularza dok. 196

353

Page 372: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Herman, kanci. kujawski (1343—1363) Kazimierza Wielkiego, kań. krakowski, pre- pozyt kolegiaty św! Floriana w Krakowie 210 Herman, not. (1257) Henryka III,

ks. wrocławskiego 179 Herman, padkacL (1293—1298) Bolesława II, ks. mazowieckiego 186 Herman z śarnowa, not. (1290) Henryka IV Probusa 180 Honoriusz III, papieŜ 52, 150 Hugon Bucr 86 Humbert (Gimbert), pisarz kancl. (1222 hip. do 1235) Leszka Białego ł Grzymisławy,

scholastyk sandomierski, archidiakon i dziekan krakowski 164 Humbold, legat papieski 144

I. N., zob. Maciej ze Swieszkowlc Idzi {Egidiusz), legat papieski w Polsce, bp Tusculum 32, 35 Idzi, kap., pisarz (1209—1213), kancl. (1213—1220/1223) Henryka Brodatego, archidia-

kon i scholastyk wrocławski, później cysters w LubiąŜu 176, 177 Imbram, s. Gniewomira ze Strzegomia, komes śląski 131 Innocenty II, papieŜ 47—49 Innocenty III, papieŜ 43, 51, 52, 54, 209, 242 Innocenty IV, papieŜ 53 Innocenty 'VIII, papieŜ 56 Iwo OdrowąŜ, kancl. polski (1206—1217) Leszka Białego, bp krakowski od 1218 94,

148, 163, 164 Izajasz, kancl. kaliski {1250—1253) Przemysła I, kań. gnieźnieński 152

Jadwiga, kr. polska, Ŝ. Władysława Jagiełły 215 Jadwiga, Ŝ. Henryka Brodatego, ks. śląska 177 Jakub, brat Filona i Jaśka, not. (1294—1296) Przemysła II, kancl. (po 1296) bpa po-

znańskiego Andrzeja, kap. (1297) Henryka, ks. głogowskiego 155, 156 Jakub, cysters z ParadyŜa 276 Jakub Dębiński z Dębna, kancl. koronny (1469—1473) Kazimierza Jagiellończyka,

kasztelan krakowski, starosta przedecki, oświęcimski, biecki, sandecki i kra-kowski 218, 222

Jakub, kap, (1250—1256) Bolesława Wstydliwego 164, 165 Jakub, kancl. lub kap. (1268) Sieimomysła, ks. kujawskiego 172 Jakub Kurdwanowski, bp płocki (1396—1425), autor Liber forrnularum 102 Jakub, not. i minutor (1246) Bolesława I Konradowica 185 Jakub Szyrzyk, brat Piotra, podkancl. (1322—1333) Władysława Łokietka, kancl. sie-

radzki (1333—1350) Kazimierza Wielkiego 208, 210 Jakub Świnka, abp gnieźnieński 142, 245, 251, 252, 253 Jakub z Dębna, zob. Jakub Dębiński z Dębna Jakub z Falkowa, brat Piotra Szyrzyka, not. krakowski i pisarz (1306—1315, 1329).,

kancl. sieradzki Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego 208, 209 Jakub z Kunzerdorfu (hip. z Polanki), not. Henryka V, ks. legnickiego 180 Jakub z Ossowy, not. dworski (1352, 1356, 1361—1369) Kazimierza Wielkiego, hip..

podkancl. {1371) Kazka Szczecińskiego, kań. kolegiaty św. Jerzego na Wawelu i kań. płocki 213, 214

Jan, abp Tours 104 Jan, hip. mgr, kancl. Mazowsza (1235) (1236—1241) Konrada I, ks. mazowieckiego 183 Jan, kancl. (1252—1264) Przemysła I i Bolesława PoboŜnego, kań. i archidiakon ka-

pituły poznańskiej 152, 153 Jan, kancl. (1282) Bolesława II, ks. mazowieckiego 186 Jan, kap. (1236) Bolesława Wstydliwego 164, 165 Jan, kap. (1276), hip. podkancl. (1279—1287) Leszka Czarnego 171

354

Page 373: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Jan, ks. opawski i raciborski 31 Jan, not. (1290—1291) Henryka V, ks. legnickiego 180 Jan (Jaśko), not. krakowski (1316—1318), hip. kancl. łęczycki (1318—1321) Władysła-

wa Łokietka 208, 209 Jan (Magnus), kancl. (1145—1147) Bolesława Krzywoustego, Mieszka Starego, Wła-.

dysława II Wygnańca i Bolesława Kędzierzawego, bp wrocławski. Jeśli identyczny z Janikiem, to od 1149 abp gnieźnieński 143, 144, 159

Jan VIII, papieŜ 44, 45 Jan XII, papieŜ 46 Jan XXII, papieŜ 56 Jan, podkancl. (1249) Sienwwłta I Konradowica 185 Jan, podkancl. sieradzki (1279—1287) Leszka Czarnego, kancl. łęczycki, sieradzki oraz

kujawski (1287—1297) Władysława Łokietka 171, 172 Jan Dantyszek 222 Jan Długosz, not., sekretarz i kancl. (1431—1460) Zbigniewa Oleśnickiego, historyk,

kancl. krakowski i gnieźnieński 31, 99, 120, 170 Jan Grotowic, podkancl. krakowski (1307—1311), później kancl. kujawski (1313—1325)

Władysława Łokietka, bp krakowski 207, 208, 210, 222 Jan Gruszczyński, pisarz kancl. król. (1430) Władysława Jagiełły i Władysława III

Warneńczyka, sekretarz (1450—1454) i kancl. (1455—1469) Kazimierza Jagielloń-czyka, członek rady król., bp krakowski, abp gnieźnieński 217, 218, 222

Jan Heydecke z Krakowa, podpisek (1466—1481) i od 1481 pisarz miejski m. Kra-kowa, humanista, prof. Akademii Krakowskiej 331

Jan Kirstein-Cerasinus, podpisek (1528—1533) miejski m. Krakowa, potem wójt sądu wyŜszego na zamku krakowskim, autor podręcznika prawa magdeburskie-go 331

Jan Konlecpolski z Koniecpola, kancl. koronny (1434—1455) Władysława III Warneń-czyka i Kazimierza Jagiellończyka, starosta sieradzki i dobrzyński 216, 217, 222

Jan Luksemburg, kr. czeski 102 Jan Lutkowic (Lutek) z Brzezia, dr praw, sekretarz (1429'—1430) Witolda, potem Ja-

giełły, podkancl. (1455—1464) Kazimierza Jagiellończyka, protonot. apostolski, audytor popieski, bp krakowski 217, 218, 222

Jan Łaski, pisarz król., sekretarz i wielki sekretarz (1486—1503) Kazimierza Jagiel-lończyka i Jana Olbrachta, kancl. koronny (1503—1510) Jana Olbrachta i Alek-sandra Jagiellończyka, kań. i kancl. gnieźnieński (1493—1512), proboszcz w Blasz-kach i Skalbmierzu, abp gnieźnieński, twórca konstytucji sejmu piotrkowskiego i radomskiego 32, 218, 219, 221, 227

Jan Olbracht, kr. polski 202, 216—218, 223, 225, 226 Jan Orient, mgr, pisarz m. Kazimierza (przełomu XIV—XV w.), później prof.

i dziekan Akademii Krakowskiej (1417—1440) 330, 331 Jan Radlica, kancl. król. (1375—1382) Ludwika Węgierskiego i ElŜbiety Łokietków-

ny 215 Jan Radzanowski, kancl. (1478) Bolesława V, ks. mazowieckiego, stolnik płocki 187 Jan Rey z Sztumska, pieczętarz (1442—1444) w kancelarii Władysława III Warneń

czyka 216 „ Jan Słąka z Główczyna, podkancl. (1454—1471) Janusza II, Kazimierza III i Bole-

sława, ks. mazowieckich, kancl. (od 1471) Konrada III, ks. mazowieckiego 187 Jan Szafraniec, kancl. król. (1423—1428) Władysława Jagiełły, kań., kustosz kra-

kowski, rektor Akademia Krakowskiej 215 Jan Węgier (Ungerus), kancl. mazowiecki (1232—1236) Bolesława II Konradowica,

podkancl. (1243— hip. 1247) Konrada I, ks. mazowieckiego, kancl. czerski (1254— 1257) Siemowita I 183—185

355 Jan Witez, protonot. na Węgrzech (1442—1444) Władysława III Warneńczyka 216 Jan z Bolonii, autor formularza dok. dla not. sądowych (ok. 1279) 101 Jan z Buska, mgr praw, not., protonot., sekretarz król., (1346—1360), w 1360 podkancl.

Kazimierza Wielkiego, kań. i kancl. kapituły gnieźnieńskiej 213, 214 Jan z Galandy, autor formularza kancelaryjnego (Francja, II pół. XII w.) 78 Jan z Komorowa, kronikarz polski 31 Jan z Limoges, autor formularza kancelaryjnego (Francja, II poi. XII w.) 78 Jan z Ludziska („de Ludziczko"), mgr, po-tem dr medycyny, hip. pisarz (1419—1428)

m. Kazimierza, prof. medycyny w Akademii Krakowskiej 330 Jan ze Sprowy, h. OdrowąŜ, pisarz król., not. supremus (1443—1444) Władysława III

Warneńczyka, sekretarz król. (1450—1453) Kazimierza Jagiellon c zyka, kań. gnieź-nieński i poznański, dziekan gnieźnieński, abp gnieźnieński 216

Jan ze Środy Śląskiej, kancl. (ok. 1360) ces. Karola IV, autor formularza kancelaryj-

nego 71, 102

Jan Zamoyski, podkancl. koronny

Page 374: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

(1576—1578) i kancl. koronny (od 1578) Stefana Batorego, hetman wielki koronny, mąŜ stanu 32

Janko z Czarnkowa, s. Bogumiła, podkancl. krakowski (1363—1368) Kazimierza Wiel-kiego, kań. w Btitzowie, kancl. bpa szweryńskiego, archidiakon gnieźnieński i autor kroniki 116, 211, 212, 214, 222

Janusz, kancl. (1232—1252) abpa Pełki, kancl. (1252/1253—1258) Kazimierza I Kon-radowica, od 1259 abp gnieźnieński 168, 169, 247, 249

Janusz I, s. Siemowita III, ks. mazowiecki 187 Janusz II, s. Bolesława IV, ks. mazowiecki 187, 191 Janusz III, s. Konrada III, ks. warszawski 189 Janusz Suchywłlk, dr dekretów, kancl. ruski (1356), kancl. król. (1357—1374) Kazi-

mierza Wielkiego i Ludwika Węgierskiego 211, 212, 214, 215 Jarosław Bogoria Skotnicki, dr praw, kancl. kujawski (1331—1342) Władysława Ło-

kietka i Kazimierza Wielkiego, rektor Uniwersytetu w Bolonii, od 1342 abp gnieźnieński 209—211, 214

Jarost, s. Bronisza, kancl. krakowski (1310—1315) Władysława Łokietka, kustosz ka-tedry krakowskiej 207

Jastrzembiec Wojciech, zob. Wojciech Jastrzembiec Jaśko, brat Tilona, kap. dworski, not. wielkopolski (1284—1296) Przemyśla II, kań.

poznański 152, 155, 193, 194 Jaśko, kancl. łęczycki (1318—1321) Władysława Łokietka, zob. teŜ Jan (Jaśko), not.

krakowski 156,158, 174 Jaśko, no/t. łęczycki, sieradzki i wielkopolski (1290—1299) Władysława Łokietka, hip.

not. (1300) na .dworze Siemowita, ks. dobrzyńskiego 157, 175 Jerzy, pisarz grodzki krakowski, autor formularza kancelaryjnego 103 Jolenta, c. Beli IV, Ŝ. Bolesława PoboŜnego, ks. wielkopolska 157, 256 Józef, pisarz kancelarii abpa Pełki, później pisarz (1256—1261) na dworze Kazimie-

rza I Konradowica, kustosz i scholastyk łęczycki 168, 169, 171

Kadłubek Wincenty, zob. Wincenty Kadłubek Kalikst II, papieŜ 47, 48, 115 Kallimach Filip, zob. Filip Kallimach Karol IV Luksemburg, kr. czeski, ces. 66, 69, 71, 102, 103 Karol IX, kr. francuski 79 Karol III Gruby, kr. Franków 65, 73 Karol Valois, oj. Filipa VI, kr. Francji 75 Karol Wielki, kr. Franków, ces. 60—33, 65, 75 Kaspar Schlick, sekretarz (1416^-1428), protonot. (1428—1433), kancl. (1433—1437)

Zygmunta Luksemburczyka, kancl. (1437—1448) Albrechta II i Fryderyka III 64

356

Page 375: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Katarzyna, ks. głogowska 101 Kazimierz, s. Trojdena, ks. mazowiecki i8d Kazimierz I, ks. opolski 100, 138 Kazimierz II, ks. bytomski 101 Kazimierz III, s. Bolesława IV, ks. mazowiecki 187 Kazimierz IV Jagiellończyk, kr. polski 98, 103, 202, 216, 218, 219, 225—227, 234 Kazimierz Konradowie, ks. kujawski 106, 137, 167—172 Kazimierz I Odnowiciel, ks. polski 272 Kazimierz Sprawiedliwy, ks. sandomierski, krakowski i kujawsko-niazowiecki 29,

93, 124, 143, 144, 162, 182 Kazimierz Wielki, kr. polski 83, 85, 89, 91, 9>7, 107, 110, 111, 113, 114, 116, 117,

119, 121, 201, 203—208, 210—212, 214, 222, 284, 289, 292, 296, 301, 305 Klemens, kancl. (1306—1309) Władysława Łokietka, kań. krakowski 207 Klemens VI, papieŜ 55 Koniecpolski Jan, zob. Jan Koniecpolski z Koniecpola Konrad, bp wrocławski 102 Konrad II, ces. 45, 65 Konrad I, ks. oleśnicki 101 Konrad, not. (1293—1296) Henryka V, ks. śląskiego 180 Konrad, not. wielkopolski (1247—1257) Bolesława PoboŜnego i Przemyśla I 105, 15-2 Konrad III, s. Bolesława IV, ks. mazowiecki 187 Konrad, s..Henryka PoboŜnego, ks. śląsko-głogowskd 94, 116, 138, 178, 195 Konrad I (zw. Mazowiecki), s. Kazimierza Sprawiedliwego, ks. mazowiecki 85,

86, 91, 127, 164, 1<66—1$8, 170, 181—183, 185, 195 Konrad II, s. Siemowita I, ks. mazowiecki 138, -185, 186 Konrad III, ces. niemiecki 65, 72 Konrad z Drzeniowa, s. Bertolda, not. (1247—1250) Bolesława Rogatki, protonot.

(1250—125<8) Henryka III, ks. wrocławskiego, kań. lubuski, proboszcz legnicki i kantor wrocławski 178, 179

Konrad z Kreckwitz, not. (daty bliŜej nie ustalone) Henryka IX, ks. głogowskiego 101 Konrad z Mure, autor podręcznika kancelaryjnego powstałego ok. 1275 27 Konrad z Opola, pisarz m. 333 Konrad z Rokitnicy zwany Polakiem, kap., not. (1224—1226) i protont. (1226—1238)

Henryka Brodatego i Henryka PoboŜnego, ks. śląskich 177 Konstantyn Wielki, ces. rzymski 28 Kot Wincenty z Dembna, zob. Wincenty Kot z Dembna Kromer Marcin, zob. Marcin Kromer Krystyn, rycerz śląski 94 Krzesław Kurozwęcki, pisarz król. (1472—1475), sekretarz i sekretarz wielki (1475—

—1474), kancl. koronny (1484—1502) Kazimierza Jagiellończyka, Jana Olbrachta i Aleksandra Jagiellończyka, kancl. gnieźnieński (1493), dziekan kap. krakowskiej, bp włocławski (od 1494) 218 KrzyŜan, not. (1224—1229), podkancl. krakowski

(od 1229) Henryka Brodatego, kań. wrocławski 177

Kunegunda, c. Beli IV, Ŝ. Bolesława Wstydliwego, iks. małopolska 91, 167, 256 Kunzo, kap. (1288—1289) Konrada II, ks. mazowieckiego 186 Kurdwanowski Jakub, zob. Jakub Kurdwanowski Kurozwęcki Krzesław, zob. Krzesław Kurozwęcki Kurozwęcki Stanisław, zob. Stanisław Kurozwęcki

Leon IX, papieŜ 27, 28, 43, 47, 48, 115

Dyplomatyka — 24 " " '

Page 376: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Leszek, ks. kujawski 106 Leszek Biały, ks. sandomiersko-krakoWiski 20, 94, lii, 113, 118, 132, 138, 142, 148,

150, 163, 164, 19'2, 193 Leszek Czarny, s. Kazimierza I Konradowica, ks. krakowski, sandomierski i sieradzki

29, 106, 127, 132, 138, 154, 165, 167, 169, 171, 172, 175, 186, 195, 275 Liberius, papieŜ 44 Liborius Nacker, pisarz toruński (XV w.), rycerz Zakonu NMP 323 Liutbert, arcykap. (870—876) Ludwika II Niemca, arcykap. (877—882) Ludwika III

Młodszego, abp moguncki 63 Lotar II, ks. saski, kr. niemiecki, ces. rzymski 65, 70 Lutorański Grzegorz, zob. Grzegorz Lubrański Lucjusz II, papieŜ 47 Ludolf z Hildesheimu, autor formularza Summa dictaminum (ok. 1250) 100, 105,

170, 196 Ludwik VII, kr. francuski 78 Ludwik VIII, kr. francuski 74 Ludwik X, kr. francuski 75 Ludwik XII, kr. francuski 79 Ludwik, kr. węgierski i polski 204, 206, 214, 215, 287, 300 Ludwik II, ks, śląski (brzeski) 115 Ludwik, mgr, not. (1255—1267) Bolesława Rogatki, hip. not. i protonot. (1284—1290)

Henryka IV Probusa; protonot (1290—1292) Henryka V, ks. legnickiego 178 Ludwik; IV Bawarski, ces. 69, 71 Ludwik IV Dziecię, kr. Lotaryngii 65, 66 Ludwik VI Gruby, kr. francuska 77 Ludwik II Niemiec, kr. Franków i niemiecki 63—65, 68 Ludwik I PoboŜny, ces. 60, 62, 63 Ludwik IX Święty, kr. francuski 73, 74, 78 Lutold, kap. Jadwigi, ks. śląskiej 177

Łaski Jan, zob. Jan Łaski Łekomir, komes wielkopolski (II pół. XIII w.) 161 Łukasz, pisarz m. poznański (XV w.) 333

Maciej, not. (1279) Henryka IV Probusa 180 Maciej, not. i pisarz wielkopolski (1257—1268) Bolesława PoboŜnego, prepozyt kaliski ,

i santocki 151, 153, 158, 196, 251 Maciej Borkowic (Macko), woj. poznański (od 1348) 292 Maciej Drzewicki, sekretarz król. (1492—1501), od 1497 — pierwszy sekretarz Jana

Olbrachta, podkancl. (1501—1511) Aleksandra Jagiellończyka, a następnie kancl. koronny do 1515 r., scholastyk krakowski i łęczycki, bp przemyski, włocławski, abp gnieźnieński 219, 222 Maciej Wojciechowie z RóŜana (zm. 1467), kancl. ks.

Bolesława IV i jego synów: Janusza II, Konrada III, Kazimierza III, ks. mazowieckich 187 Maciej 'z

Kłobucka, pracownik kancelarii król. (1357) Kazimierza Wielkiego, kań. krakowski 213

Maciej z Miechowa (Miechowita), prof. Akademii Krakowskiej 31 Maciej z Mi ędzyrzecza, autor retoryki 103 Maciej ze Swieszkowic (I.N.), pisarz kancelarii król. (1341—1356, 1359 (?)), kancl.

dobrzyński (1360—1361) Kazimierza Wielkiego, kań. gnieźnieński 211, 213, 214 Maksymilian I Habsburg, ces. 64, 70, 72 Marcin, kancl. bpa wrocławskiego (1208) 254

358

Page 377: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Marcin, kap., pisarz (ok. 1221—1230) Konrada l, ks. mazowieckiego 1ŚŚ Marcin, mgr. kap. (1203—1209?) Jadwigi, ks. śląskiej, kancl. 1L89—1200 Bolesława

Wysokiego, ikancl. (1201—1212) Henryka Brodatego, kań. wrocławski 176, 177 Marcin, mgr, kap. i pracownik kancelarii (1270—1278) Bolesławm Wstydliwego 165 Marcin IV, papieŜ 252 Marcin V, papieŜ 43, 51 Marcin, podkancl. (1235—1245) Kazimierza I Konradowica 168, 169 Marcin Bielski (Wolski), kronikarz XVI w. 31 Marcin Kromer, sekretarz (od 1544) Zygmtmta Augusta, kronikarz polski bp war-

miński (od 1579) 31 Markulf, autor formularza z czasów merowińskich, tzw. Formuł Markulfa (koniec

VII w.) 58, 60 Mateusz, bp krakowski 96 Mateusz, kap. (1234) Bolesława Wstydliwego 164 Mateusz, kap. i podkancl. krakowski {1222—1:229) Leszka Białego 142, 164 Maur, bp krakowski 28, 123, 126 Maurycy, podkancl. (1246—1262) Kazimierza I Konradowica 168—170 Michał, bp włocławski 168 Michał, kancl. (1112—1113) Bolesława Krzywoustego, bp poznański 143 Michał, kancl. 'sieradzki (1279—1296) Leszka Czarnego i Władysława Łokietka 171, 174 Michał, kasztelan krakowski 95 Michał, kleryk, pracownik kancelarii (od 1282) Siemomysła, ks. kujawskiego 173 Michał, kap. (1246), not. wielkopolski (1249—1258) Przemyśla I i Bolesława Po-

boŜnego 152, 153 Michałko Niedźwiedź z Broniszowa, not. krakowski (1361—1368) Kazimierza Wiel-

kiego, kań. krakowski, wiślicki, sfealbmierski, kancl. bpa krakowskiego, kantor włocławski 213

Mieszko I, ks. polski 82, 91, 95, 123, 143 Mieszko II, kr. polski 37 Mieszko II Otyły, ks. opolski 120, 138 Mieszko III Stary, ks. wielkopolski i krakowski 112, 124, 132, 143 Mikołaj, bp poznański 256 Mikołaj, brat Jaśka, pisarz (1288) kancelarii wielkopolskiej Przemyś la II, kań.

poznański 155 Mikołaj, kancl. (1248—1251) bpa wrocławskiego Tomasza 254 Mikołaj, kancl. (1300—1306) Siemowita, ks. dobrzyńskiego, prokurator dobrzyński,

kań. płocki 175 Mikołaj, kap. Bolesława Konradowica 185 Mikołaj, kancl. (1273) Henryka III ks. głogowskiego, scholastyk głogowski 178 Mikołaj, kap. (1282) Konrada II, ks. mazowieckiego 186 Mikołaj, kap. i not. (1255) Anny, ks. śląskiej, hip. not. (1255—1278) Bolesława Rogatki,

mgr i dziekan wrocławski 177, 178 Mikołaj, ks. ziębioki 101 Mikołaj, mgr, not. (1255—1278) Henryka III, ks. wrocławskiego i Konrada, ks. gło-

gowskiego, kancl. (1273) Konrada, ks. głogowskiego, scholastyk głogowski'l78, 179 Mikołaj, mgr, pisarz m. Kazimierza (XIV/XV w.) 330 Mikołaj, not. krakowski (1334—1350) Kazimierza Wielkiego, kań. gnieźnieński 213 Mikołaj, not. wielkopolski (1267—1271) Bolesława PoboŜnego, prepozyt kaliski 153,

158, 194 Mikołaj, not. (1297—1306) Siemowita, ks. dobrzyńskiego 175 Mikołaj II, papieŜ 47 Mikołaj, pisarz i not. (1214—1223) Henryka Brodatego, kań. wrocławski 176—177

359

Page 378: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Mikołaj, podikancł. abpa gnieźnieńskiego Jakuba II Świnki 2*52 Mikołaj, podkancl. (1260—1264) Leszka Czarnego, hip. pracownik kancelarii Bolesława

Konradowica 171 Mikołaj Czech, not. krakowski (1352^—1398) Kazimierza Wdelkiego, kań. wiślicki 213. Mikołaj Jaskier, pisarz m. Krakowa, prawnik, prof. Akademii Krakowskiej 331, 333 Mikołaj Repczol, pisarz dworski, krakowski (1217—1243), kancl. krakowski (1218—1243)

Leszka Białego, później ks. Grzyrńisławy i Konrada I, ks. mazowieckiego, kań. krakowski 163, 164, 193

Mikołaj Rudzki, pisarz generalny poznański i kościański 301 Mikołaj Trąba, podkancl. dworu (1404—1412) Władysława Jagiełły, abp gnieźnieński

od 1412 215, 216 Mikołaj z Bystrzycy, autor formularza Summa cursus curiae (XIV w.) 101 Mikołaj z Kórnika, dr, kancel. wielkopolski (1366—1368) Kazimierza Wielkiego

211, 214 Mikołaj z Poznania, autor formularza dokumentów ś ląskich (XIV w.) 101 Mikołaj z Wolborza, not. krakowski (1350—1370) Kazimierza Wielkiego proboszcz

czchowski 213 Milej, kap. (1237) Henryka Brodatego, kap. (1243—1247) Bolesława Rogatki, kap.

(1269) Władysława, bpa salzburskiego, ks. śląskich 178 Mirycjusz, not. Henryka III, ks. wrocławskiego 17S Mrokota, kancl. sandomierski (1189) Kazimierza Sprawiedliwego 144 Mszczuj, kancl. (1264—1205) Leszka Czarnego, archidiakon gnieźnieński 171 Mściwój II (Mseczuj), ks. pomorski 38, 138, 159, 167

Nankier, kancl. (1239—1241) Henryka PoboŜnego, bp lubuski 177 Nankier Kołda, kancl. sieradzki (1318—1319) Władysława Łokietka, później bp kra-

kowski (1320—1327) i wrocławski (1327—1341) 209 Nasław, protonot. (12,26—1231), kancl. (1231—(hip. 1232)—1238) Henryka Brodatego,

archidiakon wrocławski 177 Nijkul (Niiczel), kap. Bolesława Wstydliwego 164

Odart Morchesne, autor formularza kancelarii z XV w. (Francja) 78 Odon, ks. poznański i kaliski 118, 132 Oleśnicki Zbigniew, zob. Zbigniew Oleśnicki Oporowski Andrzej, zob. Andrzej Oporowski Otton, kancl. wielkopolski (1335—1365) Kazimierza Wielkiego, kań. krakowski, kantor

sandomierski, prepozyt gnieźnieński i skalbmierski 211 Otton I, kr. niemiecki i ces. 65, 66, 68—70 Otton II, kr. niemiecki i ces. 64, 69 Otton III, kr. niemiecki i ces. 64, 67 Otton V, margrabia brandenburski 28 Otton, not. (1254—1266) i sekretarz (od 1254) Henryka III, ks. wrocławskiego, not.

(1271—1272) Hneryka IV Probusa, później not. (1290—1296) Henryka Głogowskie-go 178, 179, 180

Pakosław, kancl. sandomierski (1292) i hip. kancl. wielkopolski (1298—1299) Wła-dysława Łokietka, później w słuŜbie Władysława II Czeskiego 157, 158, 174 Pakosław, komes, woj..krakowski 94 Paschalis I, papieŜ 45 Paschalis II, papieŜ 47, 48 Paweł, bp poznański 150, 231

360

Page 379: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Paweł, pisarz wielkopolski (1298—1299), not. Piotra świecy w kancelarii Władysława Łokietka 158—160, 194

Paweł, s. Imbrama, komes śląski 131 Paweł Grzymisławic z Borzewa, not., protonot., podkancl., kancl. (przełom XIV

i XV w., zrn. 1428) Janusza I, ks. mazowieckiego 187 Paweł z Przemankowa, kancl. (1262—1266) Bolesława Wstydliwego, później bp kra-

kowski 165 Pean, kancl. (1145—1146) Władysława Wygnańca, Bolesława Kędzierzawego, Mieszka

Starego, bp poznański 143, 144 Pełka, abp gnieźnieński 168, 169, 242, 245, 247, 249 Pełka, kancl. (1248—1262) Bolesława Wstydliwego, dziekan krakowski 29, 112, 164, 252 Pełka, mgr, kancl. (1292—1299) kujawski, łęczycki, sieradzki Władysława Łokietka

156—159, 174 Piccolomini Eneasz Sylwiusz, zob. Pius II, papieŜ Pilgrim, bibliotekarz—kancl. (1023—1036) Benedykta VIII papieŜa, abp koloński 45 Piotr, cysters, pisarz, opat klasztoru w Henrykowie (pół. XIII w.) 279 Piotr, kap. Bolesława Wstydliwego 165 Piotr, kap. (od 1251), not. (1263—1264) i kancl. wielkopolski (1264—1279) Bolesława

PoboŜnego 142, 153 Piotr, kancl. (ok. 1250) Boguchwała II, bpa poznańskiego 247, 254 Piotr, mgr, pisarz m. Wrocławia (1302) 330 Piotr, not. (1282) Henryka Profousa, kań. praski 1!80 Piotr, not. (1290—1294) Przemysła II 155 Piotr, not. krakowski (1316—1320) Władysława Łokietka, scholastyk sandomierski 208 Piotr, podkancl. (1189) Kazimierza Sprawiedliwego 143, 144 Piotr, podkancl. (1216—1217) Konrada I, podkancl. (1237—1239) Bolesława I Konra-

dowica, kancl. (1239^1242—1246) Kazimierza I Konradowica 168, 183, 185 Piotr tzw. Stary (XII w.) 91 Piotr, protonot. (1270—1288) Władysława, bpa salzburskiego i Henryka IV Profousa,

kancl. (1288—1290) Henryka IV Probuisa 179, 180 Piotr Chotkowski z Chotkowa, kancl. (1471—1473) Janusza II i Bolesława V, ks. ma-

zowieckich, później bp płocki 187 Piotr Szyrzyk, brat Jakuba, podkancl. krakowski (1322—1345) Władysława

Łokietka i Kazimierza Wielkiego, prepozyt kolegiaty św. Floriana w Krakowie 208, 211

Piotr Swida z Szamotuł, starosta generalny (1460—1473) Wielkopolski 297, 303 Piotr Święcą, s. Świecy, not., protonot., summonotariusz, kancl. pomorski (1298—1299)

Władysława Łokietka, prepozyt kaliski 157—160, 194 Piotr Woda Szczekocki ze Szczekocin, podkancl. koronny (1428—1454) Władysława

Warneńczyka i Kazimierza Jagiellończyka, starosta olsztyński, zawichojski, łukow-ski, chełmski 216, 217

Piotr Wysz, bp krakowski i poznański 102, 214, 215 Piotr z Blois, autor formularza listów 101 Piote T. Hali, autor loinrularza listów 101 Piotr z Vinci, protonot. (1247—1249) Fryderyka II Hohenstaufa, autor formularza

listów 101 Piotr śyła, dr dekretów, kancl. wielkopolski (1329—1333) Władysława Łokietka, archi-

diakon gnieźnieński i dziekan poznański 209, 221 Pius II (Eneasz Sylwiusz Picollomini), poprzednio kancl. ces. Fryderyka III Habsburga

56, 70 Pius VII, papieŜ 54 Prokop, kancl. -krakowski (1266(?), 1270—1279) Bolesława Wstydliwego, kancl. kra-

kowski (1279—1288) Leszka Czarnego ł Przemysła II (1290) .kantor gnieźnieński, bp krakowski (od 1292) 154, 165, 172

361

Page 380: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Przecław, kancl. kujawski (1330) Władysława Łokietka 208 Przemko, wójt poznański 317 Przemysł I, s. Władysława ©donica, ks. wielkopolski 105, 137, 142, 149—153, 161, 320 Przemysł II, s. Przemyśla I, ks. wielkopolski, kr. polski 30, 36, 101, 105, 107, 111—113,

116, 117, 132, 136, 137, 148, 152, 154—161, 165, 179, 180, 193, 194, 198, 203 Przemysł Ottokar I, kr. czeski 39, 103 Przerebski Wincenty, ząb. Wincenty Przerębski Przybysław, not. krakowski (1338—1359) Kazimierza Wielkiego, proboszcz sądecki

213, 214 Przybysław, starosta generalny Wielkopolski w XIV w. 292

Racibor, kancl. płocki Konrada III, ks. mazowieckiego 187 Radost, bp krakowski 28, 126 Radwan, kancl. (1153) Mieszka Starego, hip. od 1164 bp poznański 143 Rafał, kancl. (1263(1266)—1267) Kazimierza I, Konradowica, kancl. (1268) Siemamysła

i kancl. (1268—1276—1278) Leszka Czarnego, kap. dworski kujawski 169, 171—173 Rainald z Desel, kancl. Fryderyka Barbarossy 64 Ramold, kancl. (1247—1249) Bolesława Rogatki, kancl. (1250—1257) Konrada, ks. gło-

gowskiego, scholastyk głogowski 178 Reinhold Heidenstein, ;sekr. Stefana Batorego, autor rozprawy Cancelarius sive de

dignitate et officio cancellarii Regni Poloniae 219, 223 Repczol Mikołaj, zob. Mikołaj Repczol RoŜek, feudał śląski 29 Rudger z Sokołowa, podkancl. kujawski (1285—1298) Władysława Łokietka 158,

173, 174, 193 Rudolf I, król niemiecki 66, 67, 71 Rudolf z Rudy Śląskiej, cysters, autor tzw. Katalogu magii 92 Rudolf z Tours, autor Ars dictandi 104 Ruprecht, kr. niemiecki 71 Ryszard z Pophis, .autor formularza dokumentów 102

Sergiusz IV, papieŜ 46 Siemomysł, s. Kazimierza Konradowica, ks. kujawski 106, 138, 161, 171—173 Siemowit, s. Kazimierza Konradowica, brat Władysława Łokietka, ks. dobrzyński

138, 168, 174, 175 Siemowit I, s. Konrada I Mazowieckiego, torat Kazimierza Konradowica, ks. czerski

i mazowiecki 138, 185, 186 Siemowit II, s. Bolesława II, ks. wiski i rawski 114, 185 Siemowit III Starszy, s. Trojdena, ks. mazowiecki 189 Siemowit IV (V), s. Siemowita III, ks. wiski 189 Sofoiesław (Dobiesław), podkancl. (1248—1255) Bolesława Wstydliwego 164, 165 Stanisław Ciołek, pracownik kancelarii królewskiej od 1400, podkancl. koronny

(1423—1428) Władysława Jagiełły, pisarz ziemski krakowski i kapituły krakowskiej, bp poznański, autor Liber cancellariae 103, 216, 222, 295 Stanisław, not. i pisarz

(1283—1299) Władysława Łokietka 156, 206 Stanisław, kancl. krakowski (1315) Władysława Łokietka 207 Stanisław, s. Konrada III, ks. warszawski 189 Stanisław Górski, not. i sekretarz (1521—1535) Zygmunta Starego, sekretarz (1535—

—1548) kr. Bony, kań, płocki 32 Stanisław Kurozwęcki, sekretarz król. (od 1468), podkancl. (1476—1479), kancl. koronny

(1479—1480) Kazimierza Jagiellończyka 218 Stanisław z Lipia, podkancl. (1478) Bolesława V i Janusza II, ks. mazowieckich 187 Stanisław śychwalski z Lublina, dr medycyny, pisarz m. Dublina 331

362

Page 381: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Stefan, kap. i pracownik kancelarii wielkopolskiej (1298) Władysława Łokietka, archi-diakon pomorski 158

Stefan, kancl. (1232—1241) Władysława Odonica i Przemyśla I, kań. gnieźnieński 150, 151, 153

Stefan VI, papieŜ 47 Stefan X, papieŜ 48 Stefan Batory, kr. polski 223 Stefan z Garlandy, kancl. Filipa I, kr. francuskiego 74 Stefan z Mornay, kancl. (przed 1314) Karola Yalois i kancl. (1314—1316) Ludwika

X, królów francuskich 75 Strzępiński Tomasz, ząb. Tomasz Strzępiński Sulisława, mieszczka krakowska w XIV w. 320 Sybota, kap. (1295) Bolesława II Konradowica, scholastyk 186 Sykstus IV, papieŜ 43, 56 Szczepan z Mniszewa, not. (1425) Januszal, ks. mazowieckiego, kancl. (1429 i nast.)

Bolesława IV, ks. mazowieckiego 187 Szymon Rosgon, kancl. (1441—1444) (na Węgrzech) Władysława III Warneńczyka 216 Szymon z Ruszkowa, not. krakowski (1365—1370) Kazimierza Wielkiego 213 Szyrzyk Piotr, zob. Piotr Szyrzyk

Święcą Piotr, zob. Piotr Święcą Swiętopełk, ks. pomorski 38 Swiętosław, not. wielkopolski (1276—1279) Bolesława PoboŜnego i pisarz ks. Jolentyl

not. (1279(?)—1298) Przemyśla II i Władysława Łokietka 153, 155, 157 Swiętosław, pisarz (1368—1370), podkancl. Janka z Czarnkowa 214 Swida Piotr z Szamotuł, zob. Piotr Swida z Szamotuł

Teodoryk, kap., pisarz pomorski (1-299) Władysława Łokietka, dawny kap. Mściwoja, ks. pomorskiego 159

Teodoryk, mgr, kancl. krakowski (1243—1248) Bolesława Wstydliwego, kantor kra-kowski 164 Teodoryk, zob. Dytko Teofil, kancl. (1247) Siemowita I, ks. kujawskiego 185 Thietmar, kronikarz niemiecki 140 Tilmann, not. (1271) Henryka IV Probusa, przedtem w kancelarii Władysława Salz-

burskiego, ks. wrocławskiego 180 Tilo, hip. not. (1271—1276) Bolesława PoboŜnego, not. (1276—1286), protonot. (od 1286) Przemysła II, ks. wielkopolskiego, prepozyt santocki 151, 153, 155, 156, 160, 1-94 Tilon, zob. Tilo Tomasz, mgr, kancl. (1223—1232) Henryka Brodatego, kań. wrocławski, od 1232 bp

wrocławski 176, 177, 254, 255 Tomasz, not. Henryka V, ks. legnickiego 180 Tomasz, not. krakowski (1306—1315) Władysława Łokietka 208 Tomasz, podkancl. (1253) i kamei. (1256—1260) Siemowita I, ks. mazowieckiego 185 Tomasz Strzępiński, podkancl. koronny (1454—1455) Kazimierza Jagiellończyka 217 Tomasz z Kapui, autor podręcznika kancelaryjnego Dictator 100 Tomasz z Bejowa, kap. i pisarz (ok. 1221—1230) Konrada I Mazowieckiego 183 Tomisław, podkancl. krakowski (1346—1356) Kazimierza Wielkiego 211 Trojden I, s. Bolesława II, ks. sochaczewski i czerski 185, 189 Tuni (Antoni), opat międzyrzecki, doradca Bolesława Chrobrego 140 Twardosław, kap. i podkancl. (1256—1279) Bolesława Wstydliwego, kantor sandomierski 116, 164, 165—167

363

Page 382: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Ulmann, not Henryka V, ks. legnickiego 180 Urban II, papieŜ 47, 54 Uriel z Górki, kancl. koronny (1474—1479) Kazimierza Jagiellończyka, bp poznański,

generalny kolektor świętopietrza w Polsce 218, 222

Wacław I, kr. czeski 39 Wacław II, kr. czeski, kr. polski (1300) 28, 103, 157, 159 Wacław IV Luksemburski, kr. czeski 39, 69, 71, 102, 199 Wacław, s. Twardosława, kap., pisarz (1218), podkancl. (1221—1222) Konrada I, ks.

mazowieckiego 183 Wacław (Wańko), s. Bolesława II, ks. płocki 185 Walenty Mysłek z Pabianic, bakałarz, not., pisarz (1539—1546) m. Kleparza 330 Walenty, not. (1245—1254) Bolesława Rogatki, ks. śląskiego, kań. wrocławski 178,

179 Walerian Pernus, doktor artium Sorbony, pisarz m. Lublina 331 Walter, mgr, pisarz i not. (ok. 1255) Henryka III, ks. wrocławskiego 179 Wapowski Bernard, zob. Bernard Wapowski Wawrzyniec (Laurentius), not. (1202—1208 (?)) Henryka Brodatego 112, 130, 132, 176 Wawrzyniec, not, (1259—1272) Bolesława Rogatki 178 Wawrzyniec z Akwilei, autor podręcznika Practica dictaminis 101 Wierzbięta, starosta generalny Wielkopolski w XIV w. 292 , Wiktor, dziekan wrocławski 29, 129 Wiktor III, papieŜ 47, 48 Wilczek, pisarz i not. krakowski (1329—1349) Władysława Łokietka i Kazimierza

Wielkiego 208, 213 Wilhelm, podkancl. (1206(?)), kancl. (123'2(?)—1233) Konrada I, później opat sulejowski

183, 184 Willibald, kancl. niemiecki 66 Willigis, kancl. (973—975), następnie archikancl. (975—983) ces. Ottona II, abp ino-

guncki 64 Wincenty, kancl. poznański (1247—1288) Przemyśla II, prepozyt poznański 154 Wincenty Kadłubek, hip. pracownik kancelarii Kazimierza Sprawiedliwego, bp kra-

kowski, kronikarz polski 28, 101, 144, 163, 231 Wincenty Kiełbasa z Tymieńca, pisarz ziemski poznański, bp chełmiński 296 Wincenty Kot z Dembna, podkancl. krakowski (1434—1435) Władysława III War-

neńczyka 216 Wincenty Przerębski, pisarz, sekretarz król. (1473—1497), podkancl. (1497—1499) Ka-

zimierza Jagiellończyka i Jana Olbrachta, dziekan kielecki i radomski, bp płocki i włocławski 218

Wincenty z Niałka, kancl. (1202—1218) Władysława Laskonogiego, później abp gnieź-nieński 150, 249

Winkler BłaŜej, zob. BłaŜej Winkler Witalis, not. (1239) Bolesława I Konradowica 185 Władysław, abp salzburski, stryj Henryka IV Probusa, ks. wrocławski 178 Władysław, ks. opolski 138 Władysław II Przemyślłda, ks. czeski 143 Władysław Herman, ks. polski 124, 131, 145 Władysław Jagiełło, kr. polski, wielki ksiąŜę litewski 8, 83, 98, 99, 101, 102, 118, 170,

201, 215, 216, 302 Władysław III Laskonogi, ks. poznański i gnieźnieński 36, 105, 111, 137, 149—151 Władysław Łokietek, ks. sieradzki, łęczycki, kujawski, wielkopolski i pomorski

(1275—1300), kr. polski 36, 83, 88, 97, 105, 107, 110—114, 116, 132, 137, 148, 154, 156—161, 167, 171, 173, 174, 176, 193—195, 201, 203, 206—208, 213, 214, 222, 226, 289

364

Page 383: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

• Władysław Odonic, ks. kaliski i wielkopolski 36, 86, 97, 104, 105, 107, 109, 110, 111,

113, 116, 118, 128, 131, 132, 137, 149, 150, 193 Władysław Oporowski, pisarz ziemski łęczycki 296 Władysław III Warneńczyk, kr. polski i węgierski 216 Władysław II Wygnaniec, ks. krakowski i śląski 30, 143, 202, 226 Wojciech (Adalbert), podkancl. (1239—1243) Bolesława Wstydliwego 164 Wojciech Jastrzębiec, s. Dziersława z Lubnicy, kancl. król. (1412—1423) Władysława

Jagiełły, bp poznański (od 1399), krakowski (od 1413), abp gnieźnieński (od 1423) 214, 215

Wojciech, not. krakowski (od 1329) Władysława Łokietka 208 Wojciech, kap. dworski i kancl. dobrzyński (1350—1360) Kazimierza Wielkiego, pro-

boszcz bocheński, kań. uniejowski 211 Wojciech, woj. poznański w XIV w. 292 Wojciech z śychlina, pisarz król. (1448), sekretarz (1455—1464), podkancl. (1464—1471)

Kazimierza Jagiellończyka, kań. krakowski, poznański, wrocławski, prepozyt kaliski i łęczycki 217, 218, 221

Wolimir, kancl. (1241—1247) Konrada I, ks. mazowieckiego, kancl. (1247—1252) Ka-zimierza I, ks. kujawskiego, bp kujawski 168, 169, 172, 183, 184

Wysz Piotr, zob. Piotr Wysz

Zaklika z Mydlnik, kancl. koronny (1386—1404) kr. Jadwigi, Władysława Jagiełły, kierownik notariatu Jadwigi, starosta kujawski 214, 215

Zamoyski Jan, zob. Jan Zamoyski Zaremba Andrzej, zob. Andrzej Zaremiba Zbigniew, podkancl. krakowski (1315—1316), kancl. sieradzki (1321—1327) i kancl.

krakowski (1328—1356) Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, kań. i pre-pozyt krakowski 207, 209, 211

Zbigniew Oleśnicki, pisarz i sekretarz (1451—1472) Kazimierza Jagiellończyka, pod-kancl. koronny (1472—1476), kardynał, bp krakowski 98, 216, 218

Zbilut, feudał i rycerz wielkopolski 95, 118, 119, 125, 128 Zdzigot, kap., pracownik kancelarii Bolesława Wstydliwego 166 Zdzisław, podkancl. krakowski (1310—1313) Władysława Łokietka, prepozyt kolegiaty

św. Floriana w Krakowie 207 Zofia, kr. polska, Ŝ. Władysława Jagiełły 219 Zulus, podkancl. krakowski (1206—1217) Leszka Białego 163 Zygfryd, kap. Siemomysła, ks. kujawskiego, kap. Konrada II, ks. mazowieckiego, .

podkancl. matopolski (1283—1286) Leszka Czarnego, protonot. (1293) Henryka V, ks: legnickiego 172, 180, 186

Zygmunt Luksemburski, kr. Węgier i Czech, ces. 64, 09, 71, 98, 99, 102, 115 Zygmunt August, kr. polski 333 Zygmunt Stary, kr. polski 32

śegota, komes 29, 126

Page 384: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

INDEKS AUTORÓW I WYDAWCÓW

Abraham W. 181, 230, 232, 238, 243, 262, 279, 281 Achery J.L. 32

Allamoda H. 37, 254, 262 Anura K. 72 Appelt H. 35—37, 40, 182, 230, 281 Arlamowski K. 315, 324, 329 Arnold S. 230, 262

Bachulski A. 15, 18 Badecki K. 344 Baluze E. 32 Balzer O. 144, 205, 227, 244, 262, 290 Bandtkie J. 34 Bardach J. 134, 140, 191; 204, 205, 232,

243, 288, 290, 318 Bartoszewicz J. 229 Barycz.H. 221 Bascape G. 38 Baszkiewicz J. 134, 243 Bauch A. 36, 138, 180, 181 Baumgarten P. M. 57 Bautier R. H. 12, 14, 16, 17, 79 Bender G. 346 Berlłere U. 35, 279 Białkowski L. 314, 344, 345 Bielecka J. 285, 299, 313 Bielińska M. 9, 14, 40, 104, 137, 141, 142,

147, 153, 154, 157, 158, 162, 168, 173, 230,. 249, 262, 275, 278, 279

Bieniak J. 168, 172 Bieniek S. 279 Birkenmajer A. 221 BłaŜkiewiczówna I. 230, 280 Bober P. 267 Bobowski K. 36, 40, 137, 165, 166, 175 Bock F. 57 Boehmer J. F. 34 Bollan-d J. 32 Boiiard de A. 1:2, 15, 17, 26, 35, 38, 39, 79

Bresslau H. 14, 15, 17, 26, 38, 39, 57, 62, 72, 148, 193, 341

Brequigny L. G. 34 Brunner H. 26, 35 Buchwald G. 26, 37, 38 Buczek K. 244 Budka W. 311 Budkowa Z. 25, 29, 35—37, 40, 50, 51,

93, 144, 145, 147, 162, 181, 207, 262, 264, 282

Budkowa-Koztowiska Z. zob. Budko-wa Z.

Bujak F. 181 Bussy A. M. L. 280 Busching A. 281

Canivez J. 274 Caro J. 120, 22'2 Chłopocka H. 272, 280 Chmiel A. 228, 324, 340, 345 Chodynicki K. 227 Chodyński S. 264, 266, 267 Chroust A. 39 Czachorowski A. 139, 280, 282 Czaplewski P. 40, 139, 221, 267 Ozaplicka J. 345 Czołowski A. 345

Damalewicz S. 32 Daniłowicz I. 185 David P. 280 Dąbkowski P. 134, 284, 285, 300, 313 Dąbrowski J. 206, 212, 214 Dembowski A. 264 Delaville de Roulx J. 280 Delisle L. 34, 35, 57 Depdolla W. 280 Diekamp W. 35, 57 Dobijanka M. 340 Dogiel M. 33, 34, 229 Dopsch A. 35

366

Page 385: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Duchesne A. 57 Dumas A. 12, 13, 17 Dumont M. 17 Dunin K. 284, 290 Duśkova S. 14, 39, 120 Dtilfer K. 17 Dworzaczek W. 221

Ehrenkreuz S. 346 Ehrlich L. 290 Eistert K. 280 Elze R. 57 Erben W. 26, 35, 38, 62, 72 Estreicher K. 337 Estreicher S. 339, 341, 345 Ewald W. 135

Fawtier R. 141 Fedorowicz K. 221, 300 Fiala Zd. 12, 17, 18, 26, 39, 143, 147 Fichtenau H. 14, 17, 26, 38, 250 Ficker J. 17, 35, 37 Fijałek J. 221, 229, 244, 249, 262, 264,

267, 271 Fleckenstein J. 62, 141, 147 Frati L. 331 Freytag H. 262 Frenzel A. 346 Friedberg M. 3'9, 315, 318, 320, 324,

327—330, 332, 335, 336, 340, 342, 344 Friedrich G. 39 Frieske J. 281 Fruhmann T. 262

Garbacik J. 221, 229 Gawęda S. 229 Gąsiorowski A. 9, 40, 210, 275, 281, 284,

285, 289, 2'90, 293, 295, 300, 307—311, 329

Germon P. 33 Gieysztor A. 12, 15, 17, 37, 39, 137, 142,

143, 147, 201, 211, 213, 221 Giry A. 12, 17, 35, 38, 40, 43, 57, 63, 79 Goetting H. 230, 281 Gouth K. 38 Górka O. 35, 37, 40, 136, 147, 230, 262,

231 Górski K. 121, 218, 221 Górlitz S. 72, 147 Grabowski I. 244, 262 Grabski A. F. 140 Graniczny W. 229 Gródecki R. 37, 144, 163, 279 Groicki (Grodzicki) B. 319, 332

Gromnicki T. 244 Gumowski M. 121, 221, 225, 227, 260,

262, 309, 340 Grunhagen C. 81, 182, 254, 255, 271, 342,

345, 346

Haisig M. 121, 221, 225, 227, 260, 262, 309, 340

Hajdukiewicz L. 337 Hajnal I. 194, 196—198, 200, 254, 256,

257, 277 Handelsman M. 191, 300, 314 Hanuś F. 230 Hartleb K. 221 Hauismann F. 72 Hartel R. 264 Heidenstein R. 222, 224 Hein M. 281 Heinemann O. 254 Helcel A. Z. 34, 35, 40, 242, 264, 314 Herburt S. 32 Herde P. 57 Herzberg-Frankcl S. 72 Heuberger R. 17 Heumann J. 11, 17 Heyzmann U. 264 Hlavaćek I. 12, 39 Hoogeweg H. 272, 280 Hubę R. 242, 262, 264, 284, 286, 291, 311 Husćawa A. 18, 26, 39, 143

Jaekel H. 36, 138, 179, 181 Jaffe F. 34 Jacobson H. F. 262 Janauschek L. 273, 260 Jasiński K. 38, 40, 139, 156—158, 162,

201, 204, 207—209, 211, 213, 220 Jaworski F. 345 Jedlicki M. Z. 140

Kaczmarczyk K. 206, 313, 329, 340, 345, 346

Kaczmarczyk Z. 221, 284, 291, 292, 300 Kaltenbrunner F. 57 Kamiński M. 280 Kantak K. 280 Karasiewicz W. 175, 209, 221 Karwasińska J. 168, 227, 262 Karwowski S. 280 Kaster A. 271 Kasztanov S. M. 17 Katterbach B. 57 Kehr P. 72 Kempfi A. 222, 224

367

Page 386: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Kętrzyński S. 7, 18, 26, 36, 37, 39, 40, 136, 137, 147, 162, 189, 190, 191, 201— —203, 206—208, 211—213, 220, 225, 226, 228, 285, 300, 301, 311, 315, 319

Kętrzyński W. 34—36, 40, 136, 143, 147, 262, 271, 281, 282, 283

Kirchhoff H. G. 73 Kiry k F. 221 Klesińska W. 345 Klewitz H. 73, 141 Kłoczowski J. 244, 273, 280 Kobierzycki J. 300 Kochanowski J. K. 139, 191, 192, 255,

314, 347 Konarski K. 15, 18 Konarski S. 33 Kopczyński M. 54, 57 Korn G. 330, 346 Korta W. 135, 194, 200, 330, 331, 336 Korytkowski J. 264, 271 Kosman M. 201, 220, 228 Kowalewicz H. 294, 300, 302, 314 Kozłowska-Budkowa Z. zob. Budkowa

Z. Krasoń J. 230, 280 Krupicka H. zob. Krupicka-Wohlge-

muth H. Krupicka-Wohlgemuth H. 35, 37, 41,

281 KrzyŜanowski A. 280 KrzyŜanowski S. 36, 37, 39, 40, 44, 136,

137, 147, 155, 162, 175, 229, 281, 344, 345

Kucner A. 316, 329 Kujot S. 158, 262, 281 Kumor B. 244 Kumorowitz L. B. 38 Kuraszkiewicz W. 294, 300, 302, 314 Kuraś S. 138, 176, 202, 229, 306, 307, 310,

330, 337 Kurce A. 38 Kuropatnicki E. 101 Kutrzeba S. 15, 135, 162, 163, 203, 206,

207, 217, 221, 228—230, 236, 244, 245, 262, 267, 270, 271, 273, 281, 284, 291, 298, 300, 301, 305, 309, 311, 313, 315, 337

Kiirbisówna B. 275, 281 Kwiatkowski S. 191, 202, 216, 220, 300

Labuda G. 18, 41, 137, 139—141, 147, 244, 263 Lalik T. 140,

272

(Letomann R. 283 Lekszycki J. 313 Lelewel J. 34, 209 Leśnodorski B. 263 JLewicka-Kamińska A. 221 Łewicki A. 229 ^ewin I. 300 Librowski S. 230, 231, 234, 238, 242—244,

257, 261, 263, 265, 266 Likowski H. 230, 274, 280, 281 Lisiewicz Z. 263 Liske K. 34, 314 Łot F. 141 Lubomirski J. T. 34, 139, 192, 285, 305,

307 Luchaire A. 35 Ludat H. 263 Ludewig 33 Lukas S. 191, 221 Luschek F. 41, 135

Łętowski L. 264 Łodyński M. 35, 41, 206, 263 Łowmiański H. 322 Łuszczkiewicz W. 280

Mabillon J. 11, 33 Macek J. 220 Mahn J. 273, 280 Maisel W. 319, 328, 329, 336, 342, 345,

346 Maleczyńska E. 191, 337 Maleczyński K. 7, 9, 12, 14, 15, 18, 26,

35—41, 57, 81, 135, 136, 138, 140, 144, 147, 148, 151, 158, 159, 162, 163, 166, 171, 172, 175, 178—182, 185, 191, 200, 201, 207, 208, 211—213, 220, 221, 230, 279, 281, 282, 300, 319

Małecki A. 272, 280, 282 Manteuffel T. 272, 280 Mańkowski A. 264 Markgraf H. 346 Matuszewski J. 230 Maurer R. 36, 41, 162, 201, 214, 216, 220,

221 Mazur Z. 171, 175, 275 Meinardus 35 Meisner H. O. 12, 15, 18 Meister A. 17, 57 Mikoletzky H. 18 Mikucki S. 30, 37, 41, 121, 135, 200, 221,

225, 227, 228, 244, 260, 262, 309, 311, 340

368

Page 387: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Missalek E. 28Ź Mitkowski J. 37, 137, 138, 168, 169, 175,

208, 230, 282 Moepert A. 35, 37 Montbach M. 264 Morawski M. 244 Morcinek E. 344 Morel O. 79 Mosbach A. 172 Muczkowski A. 162, 176, 229 Mysłowski A. 229

Nakielski S. 32, 283 Naruszewicz A. 34 Nehring W. 230, 283 Niwiński M. 207, 208, 222, 230, 280, 282,

329 Nowacki J. 156, 263, 280 Nowicki E. 41, 202, 222 Nowodworski M. 245

Ochmański J. 228, 322 Ogrodziński W. 337 Olczyk S. A. 244 Orzechowicz B. 207 Ottenthal E. 57

Pałueki W. 304 Panzram B. 263 Pańków S. 337 Paoli C. 18, 34, 38 Papenbroeck D. 32 Papee F. 35, 36, 41, 206, 228, 282 Paprocki B. 28, 32 Paszkiewicz H. 191, 206 Patkaniowski M. 319 Pawiński A. 202, 229, 311, 314 Pazyra S. 319 Peitz W. M. 57 Pelc J. 335 Pennrich A. 73 Perlbach M. 38, 139, 192, 230, 282 Perrichet L. 35, 63, 79, 193, 198 Pertz G. H. 34 Perzanowski Z. 229, 285, 306, 307, 311 Petrani A. 258 Petrarca F. 28 Pęckowski Z. 282 Pfaff V. 57 Pflugk-Hartung J. 35, 58 Pfotenhauser P. 283 Philippi R. 38 Piekosiński F. 35, 41, 138, 176, 202, 229,

234, 291, 313, 314, 320, 342, 345

Pierzchalanka-Jeskowa Ś. ŹŚÓ Pirenne H. 18, 34, 39 Piskorska H. 315, 319, 321, 323, 326,

329, 333, 342 Plezia M. 272 Pociecha W. 206 Polaczkówna H. 37, 41, 282 Polkowski L 103 Passę O. 26, 35, 37, 279, 282 Potkański K. 282 Potthast A. 34 Preissner A. 161, 162, 174, 201, 208, 210,

228 Prochaska A. 191, 202, 229, 304, 310,

314 Prou M. 34 Przyboś A. 346 Ptaśnik J. 315, 319, 324, 329, 337, 345

Rabikauskas P. 58 Raczyński E. 34, 192 Radtke I. 315, 319, 328, 333, 336, 342 Rafacz J. 135 Redlich O. 18, 26, 38 Rehme P. 344 Riabinin J. 313, 345 Riedel 209 Robertson A. J. 38 Rockinger L. 35, 121 Rosemund R. 40 Rubczyński W. 137 Rybarski A. 314 Rybus H.. 222 Rzyski K. 313 Rzyszczewski L. 34, 162, 176, 229

Salis F. 38 Samsonowicz H. 323, 329 Santifaller L. 18, 35 Sappok G. 263, 264 Sawicki J. 129, 264 Sawicki W. 291 Schaller H. M. 73 Schiaparelli L. 34, 35 Schilling F. 37 Schilmann F. 263 Schindler G. 263 Schirrmacher F. W. 345 Schmitz-Kallenberg L. 26, 38, 43, 57 Schubert H. 279 Schulte L. 35, 37 Schulte W. 41, 181, 282 Seeliger G. 73

369

Page 388: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Seidel V. 35, 37, 263 Semkowicz W. 15, 16, 18, 37, 39—41,

136, 137, 147, 191, 228, 229, 263, 272, 275, 279, 282, 305

Senkowski J. 191, 344 Seraphim A. 282 Serejski M. H. 16 Sickel T. 12, 18, 35, 63 Siemieński J. 228 Sikora F. 42, 137, 154, 162, 168, 176, 230,

249, 263, 282 Silnicki T. 230, 239, 243, 244, 281 Siuchniński M. 344 Skoczek J. 222 Skorochód-Majewski W. 34 Skowrońska A. 230, 255, 256, 263 Sławoszewska M. 316, 329, 345 Smółka S. 282, 313 Smółka J. 345, 346 Soból B. 191 Sochaniewicz S. 313 Sokołowski A. 229 Sommersberg F. W. 207 Stankiewicz L. 222 Stawkowa M. 304, 311, 315, 319, 324,

327, 329, 332, 333 Starowolski S. 33 Staszewski B. 263 Steffens F. 39 Steinacker H. 12, 14, 15, 18, 26, 35 Stenzel G. A. 249, 283, 342 Stiennon J. 14 Stolzenberg I. 73 Strzelecka A. 229 Stumpf M. 34 Sułkowska-Kurasiowa I. 36, 42, 202,

205, 216, 217, 219, 221, 222, 224, 225, 228, 234, 344

Sułkowska I. zob. Sułkowska-Kurasio-wa I.

Sułowski Z. 230 Surita H. 32 Swientek H. O. 38, 42, 138, 178, 181 Syska M. 182, 191 Szacherska S. M. 42, 137, 171, 174—176,

281, 282 Szafran P. 244 Szczygielski S. 32 Szentpetery I. 38, 146, 147, 193 Szujski J. 229, 345 Szymański J. 39, 147, 230, 24i2, 244, 263,

272 Sebanek J. 12, 14, 15, 18, 26, 39, 143, 146

M. 58 Taasin R. P. 11 Taubenschlag R. 37, 42, 135, 137, 26!7,

311 Tessier G. 18, 79 Theiner A. 150, 229 Thommen R. 18, 38, 72 Tillmann H. 58 Tomaszewski E. 335 Tomczak A. 12, 18, 221, 224, 230, 23fr,

245, 247, 255, 259, 261, 263, 267 Toustin K. F. 11 Trawkowski S. 272, 281 Tfeśtik D. 121, 196 Turoń B. 263, 341 Turoń W. 38, 42, 138, 179 Tyć T. 121 Tymieniecki K. 37, 263, 282, 314 Tymińska Z. 346 Tzschoppe G. 342

Ulanowski B. 34—36, 42, 138, 139, 176, 192, 213, 230, 252, 253, 263, 264, 267, 268, 271, 282, 285, 313, 314, 345

Umiński J. 263 Urban W. 231 '

Yalla W. (L.) 28 Yetulani A. 135, 230, 236, 245, 264, 267,

306, 311 Yojti śek V. 12, 18 Yoltelini H. 35

Warmiński T. 282 Warschauer A. 346 Wattenbach W. 121, 283 Wdoiwiszewski Z. 230, 283 Wehrmann M. 346 Weimann R. 264 Wejchertowa J. 202 Wenzel-Homecka Z. 315, 324, 329, 330,

345 Wernzvidal A. 258 Weseman J. 346 Weymann S. 296 Węsierska-Biernatowa T. 345 Wielgosz Z. 272, 281 Wierzbowski T. 202, 229, 313, 346 Wiśniewski J. 264 Wiśniewski E. 275 Włodarski B. 38, 120, 240 Wojas Z. 300, 315, 324, 329, 330, 345 Wojciechowski T. 36

370

Page 389: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

Wojcłechowski Ź. 148, 284, 291, 305" Wolff A. 15, 18, 37, 42, 139, 186—192,

284, 291, 294—296, 300, 302, 309, 312, 315, 332, 337, 346 Wójcicki K. W.

280 Wutke K. 121 Wyczańska K. 221 Wyczawski H. E. 230, 234, 238, 245, 246,

248, 257, 258, 263—265, 266, 269, 270 Wyrozumska B. 342, 346

Zachorowski S. 35, 230, Ź36, 238—240, 245, 252, 263, 209

Zachwatowicz J. 274, 281 Zajączkowski S. 176, 281 Zajączkowski S. M. 176 Zakrzewski I. 34, 162, 229 Zakrzewski S. 42, 281 Zakrzewski W. 42, 263 Zielińska K. 139 Zubrzycki D. 345

Page 390: red. Bielińska i in. - Dyplomatyka wieków średnich

ERRATA

Wiersz

Strona od góry

"od dołu

Jest Powinno być

97 12 constripte conscripte

111 16 136 176 152 16 w capeUi, od 1246 wystę- w capelli od 1246, wystę-

pując pując potem 177 3—4 Jest to okres wprowadza- Jest to okres wprowadze-

nia dokumentu. nia dokumentu wystaw- cy.

189 22—

Siemowit IV Siemowit II 190 2 hes nota hec nota

12 wyciągniętymi wciągniętymi 196 2 szkoły papieskie szkoły pisarskie 237 17 był wyŜszy od tych był niŜszy od tych 242 6—5 synonedales promnciae synodales provinciae

Gnesnis Gnesnensis 264 22 1935—1963. 1945—1963. 280 22 Kancelaria i kościół Komandoria i kościól 352 13 Ginbert, Gimbert,

Dyplomatyka wieków średnich

1000129167