przegląd finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 ... · Przegląd . Finansowy. Bankier.pl...

28
przegląd nansowy Twój pakiet informacji, Twoja strategia, Twój sukces przegląd finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 ISSN 1898-8024

Transcript of przegląd finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 ... · Przegląd . Finansowy. Bankier.pl...

przegląd nansowy

Twój pakiet informacji, Twoja strategia, Twój sukces

przegląd finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009ISSN

1898-8024

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 20092

Michał Kryński, Bankier.pl

Zmiany na boisku

Końcówka roku w branży bankowej zaczyna przypominać okno transfero-we w Lidze Mistrzów. Znane nazwiska, wysokie płace, zmiany stanowisk i funk-cji - z pewnością czeka nas jeszcze więcej kadrowych niespodzianek, bo na zwalnia-nych miejscach trzeba przecież kogoś ob-sadzić.

Z Pekao SA odchodzi Jan Krzysztof Bielecki. O ile komunikat z zeszłego ty-godnia nie precyzował powodów rezy-gnacji, od razu rozkręciła się spirala spe-kulacji. Według „Wprost” dymisja została wymuszona przez kierownictwo UniCre-dit. Miejsce byłego premiera zajmie naj-prawdopodobniej Luigi Lovaglio, dotych-czasowy wiceprezes. A Bielecki? Mówi się o posadzie w RPP, w Narodowym Banku Polskim, a nawet... w rządzie. Trudno nie zgodzić się z Michałem Macierzyńskim - cóż jeszcze mógłby Jan Krzysztof Bielecki w bankowości osiągnąć, czy da się sięgnąć wyżej niż Pekao SA? Szukając piłkarskiej przenośni - Bielecki był świetnym obroń-cą, który przeprowadził bank z Żubrem przez trudne czasy. Widać jednak, selek-

Przegląd Finansowy Bankier.pl jest redagowany przez zespół w składzie:

Michał Macierzyński - redaktor naczelny, [email protected], tel: +48 (22) 630 82 33. Michał Kryński - zastępca redaktora naczelnego, [email protected], tel: +48 (22) 630 82 33. Wojciech Boczoń, Marcin Mrozowski, Barbara Koziar, Tomasz JaroszekKorekta: Monika Głowińska

Uwagi i zapytania prosimy kierować pod adresem: [email protected],tel: +48 (22) 630 82 36.

Informacji nt. warunków reklamy udziela Mariusz Kostowski: [email protected], tel: +48 (22) 630 82 44.

Adres redakcji/Wydawca Bankier.pl S.A., ul. Koszykowa 54, 00-675 Warszawa, tel: +48 22 630 82 37, fax +48 22 630 85 83http://bankier.pl/przeglad

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń.

Rozpowszechnianie materiałów redakcyjnych bez zgody redakcji zabronione.

cjonerzy wolą kogoś bardziej agresyw-nego. I najprawdopodobniej - z włoskim temperamentem.

Kadrowe zmiany dotykają też ING BSK. Z końcem roku prezes Bartkiewicz przenosi się na zachodni front - jednocze-śnie bank traci Romana Jędrkowiaka, szefa marketingu, który rozstaje się z instytucją z lwem i zakłada własną firmę. Kto ich za-stąpi? Wciąż czekamy na nazwiska.

Do gry po sporej przerwie powraca Sławomir Lachowski - jeden z twórców mBanku, regularnie wymieniany jako po-tencjalny kandydat przy wszystkich ko-lejnych zmianach prezesów. Zasiądzie w Radzie Nadzorczej Meritum Banku - który zmienia strategię i szykuje się do ataku na internet. Także w Deutsche Bank roszady - na miejsce Marka Kulczyckie-go wchodzi do gry młodszy napastnik i długoletni współpracownik prezesa - Leszek Niemycki. Dotychczasowy kapi-tan drużyny najprawdopodobniej wejdzie do rady nadzorczej i pozostanie w struktu-rach banku.

DB, wraz z Nordeą, wymieniany jest jako jeden z banków szykujących się do ostrej walki o rynek. Pekao SA podejmie zapewne kolejną próbę dogonienia PKO BP. Już teraz zapowiadana jest kolejna „wojna depozytowa” - tym razem banki szykują się na pieniądze firm. Z pewno-ścią będzie to ciekawy sezon.

Michał Kryńskizastępca redaktora naczelnegoPrzegląd Finansowy Bankier.pl

Przegląd Finansowy Bankier.pl

Spis treści

Artur Tomaszewski: ostatni rok diametralnie zmienił bankowość korporacyjną ........................................ 3Banki prowadzą już ponad 21 milionów ROR ................................. 4Coraz bliżej Święta... ........................... 6Czy pełzający, czy w zimnej kąpieli – jednak Tygrys! ................................... 9Kubilay Ozturk: tempo wzrostu gospodarczego w Polsce będzie dodatnie ............................................. 10Paweł Rokicki: Pierwszym klientem starającym się o Certyfikat SKP jest BRE Bank .................................... 11Jacek Adamski: W 2011 konsumpcja i eksport netto nie będą miały większego wpływu na wzrost PKB ... 13Kris Mauren: Obama osłabi USA ...... 14Nadal w zakresie kilkutygodniowych wahań ................................................. 16Tydzień wysokiej zmienności na rynku walutowym ........................................ 17Kontrakt menadżerski w ustawie o VAT ................................................... 18PIT.pl odpowiada na pytania czytelników ..................... 19Z mediów (23-29.11.2009) ................................. 21Z rynku bankowego(23-29.11.2009) ................................. 22Inwestycje, ubezpieczenia(23-29.11.2009) ................................. 23Aktualności (23-29.11.2009) ............ 24Hyde Park (23-29.11.2009) ............... 25Autorski Przegląd Prasy Ciszewski Financial Communications ............... 26Bankier.TV .......................................... 27

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 3

Barbara Koziar, Bankier.pl

Kryzys wpłynął na wszystkie płaszczy-zny życia gospodarczego i w wielu z nich od-wrócił trendy. Mawiamy - „mądry Polak po szkodzie” - i niestety jest w tym wiele prawdy. Jednak szybkie reakcje wielu instytucji finan-sowych i prężne działania restrukturyzacyj-ne pozwoliły im stać się jeszcze mądrzejszy-mi, silniejszymi i bardziej zorientowanymi na sukces. O dzisiejszej sytuacji na rynku bankowości korporacyjnej i planach Banku DnB NORD w tym segmencie rozmawiamy z Arturem Tomaszewskim, członkiem za-rządu odpowiadającym za bankowość kor-poracyjną:

Ostatni rok wiele zmienił na rynku bankowości korporacyjnej. Jak dziś wy-gląda sytuacja?

Artur Tomaszewski: Nie ma wątpliwo-ści, że ostatni rok diametralnie zmienił ban-kowość korporacyjną. Na początku kryzysu mieliśmy do czynienia z kompletnym bra-kiem płynności i gwałtownym wzrostem kosztów finansowania. Rynek praktycznie zamarł. Dzisiaj sytuacja jest o wiele lepsza. Mimo, że koszt fundingu jest nadal relatyw-nie wysoki – to już nie tak jak jesienią ubie-głego roku. Na rynek wróciła też płynność. Przez ten rok zarówno banki jak i klien-ci korporacyjni wiele się nauczyli, zmieniły się wzajemne relacje. W wielu przypadkach były to lekcje bolesne, ale myślę, że w długim okresie taki „lodowaty prysznic” będzie dla rynku korzystny.

Jak wyglądają dzisiaj relacje banków z klientami korporacyjnymi?

Relacje z klientami są na ogół dużo bar-dziej złożone niż przed kryzysem. W wielu przypadkach trzeba było renegocjować wa-runki umów kredytowych ze względu na wzrost kosztów finansowania. Warto zwró-cić uwagę na fakt, że DnB NORD był w Pol-sce pierwotnie bankiem korporacyjnym, ob-sługującym tylko duże firmy, a naszą rolę postrzegaliśmy zawsze jako partnera przed-siębiorstw – w dobrych, ale też tych gorszych czasach. I to się nie zmieniło i nie zmieni – rozmawiamy z naszymi klientami, staramy się znaleźć punkty styczne, wzajemnie się ro-zumieć. Myślę, że udaje nam się to całkiem dobrze. Mimo, że często są to trudne i cięż-kie rozmowy, nie zawsze zakończone sukce-sem, to w większości przypadków udaje nam się znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony. Bankowość dla firm jest banko-wością relacyjną i takie, oparte na zrozumie-niu, kształtowanie relacji jest obustronnie korzystne. Kryzys się kiedyś skończy a rela-cje z klientami pozostaną, chodzi o to żeby były trwałe.

No właśnie - DnB NORD był w Pol-sce pierwotnie bankiem korporacyjnym. A jak teraz, w kontekście planów moc-niejszego wejścia w bankowość detalicz-ną, zmienia się strategia bankowości kor-poracyjnej?

W tej chwili kluczowe jest dla nas skupie-nie się na wybranych obszarach, w których jesteśmy w stanie rosnąć, które możemy – mimo kryzysu – rozwijać. Takim obszarem jest dla nas właśnie bankowość korporacyj-na. Chcę jasno podkreślić, że – wraz z am-

bitnymi i już wdrażanymi planami ekspansji w segmencie bankowości detalicznej – ban-kowość korporacyjna jest i pozostanie jed-nym z kluczowych obszarów działalności DnB NORD w Polsce. Bankowość korpora-cyjna jest w tej chwili największym kontry-butorem do zysku operacyjnego banku. Jeśli nałożymy na to fakt, że Polska – najprawdo-podobniej jako jedyny kraj europejski – od-notuje w tym roku dodatni wzrost PKB, wi-dać jasno, że jest to segment, w którym nie może nas zabraknąć.

Jak zatem będzie rozwijana banko-wość korporacyjna w DnB NORD, jakie są założenia strategii banku w tym obsza-rze?

Bankowość korporacyjna jest obsza-rem tradycyjnej kompetencji naszego banku. Przez ostatnie lata zbudowaliśmy odpowied-nie kanały dystrybucji w postaci regional-nych Centrów Bankowości Korporacyjnej gdzie pracują profesjonalni doradcy, z du-żym doświadczeniem w bankowości korpo-racyjnej, rozumiejący potrzeby klientów tego segmentu. Mamy efektywny system banko-wości internetowej iNORD Business, któ-ry pełni też funkcję kanału dystrybucyjnego. Mamy odpowiednie rozwiązania produkto-we – oprócz produktów kredytowych jest to rozbudowana oferta produktów skarbo-wych, cash management’owych, mamy wy-sokie kompetencje w zakresie finansowania strukturyzowanego, oferujemy faktoring umożliwiający niemal natychmiastowe uzyskanie gotówki. Wszystko to sprawia, że planujemy znaczący przyrost przycho-dów z działalności w obszarze bankowo-ści korporacyjnej w nadchodzącym 2010 roku. Pod tym kątem planujemy zasoby. Nie tylko nie ograniczamy, ale zwiększamy zatrudnienie, zarówno w sprzedaży, ryzy-ku jak i departamentach produktowych.

Na czym się skoncentrujecie?

Grupa DnB NORD, dzięki silnym wła-ścicielom, wyposaża polski bank w niezbęd-ny kapitał oraz źródła finansowania wzrostu. Jesteśmy zatem w o tyle dobrej sytuacji, że nie musimy finansować aktywów drogimi depo-zytami klientów. Mamy swobodny dostęp do długoterminowego finansowania z grupy, po rozsądnych cenach. Oznacza to gotowość do finansowania nie tylko działalności obroto-wej, ale także inwestycyjnej naszych klien-

czytaj dalej na stronie 44

Artur Tomaszewski: ostatni rok diametralnie zmienił bankowość korporacyjną

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 20094

tów. Dotyczy to w szczególności branż czy segmentów rynku, w których specjalizują się także nasi właściciele - a więc przedsięwzię-cia związane z ropą i gazem, energią odna-wialną, infrastruktura, samorządy.

Czy preferujecie jakieś branże?

W tak dynamicznych czasach od-chodzimy od starej metodologii ograni-czeń branżowych wśród dużych przedsię-biorstw. Liczy się model biznesowy firmy, jej pozycja konkurencyjna oraz wrażliwość na kryzys. Naszymi klientami są na przy-kład wiodące firmy z branży stalowej, któ-re mimo kryzysu w tej branży pokazują dobre wyniki. Uważamy, że kryzys to do-bry czas rynkowej konkurencji, w którym

możliwe jest pozyskanie nowych, dobrych klientów na rozsądnych zasadach, gdzie marże kredytowe w prawidłowy sposób odzwierciedlają ryzyko.

Co z obszarami pozakredytowymi, ta-kimi jak leasing czy faktoring?

Czasowo ograniczamy rozwój produk-tów, które nie mają charakteru strategicz-nego w obszarach planowanego wzrostu, a jednocześnie wymagają skali do tego, aby były prawdziwie rentowne. Takim przykła-dem jest leasing, którego w najbliższym czasie nie będziemy rozwijać. Koncentru-jemy się na tym, co będzie miało wpływ na rentowność banku w krótkim termi-nie. Do takich obszarów należy – oprócz fi-nansowania – faktoring, działalność w za-kresie produktów departamentu skarbu czy

4ze strony 3 bankowość transakcyjna. Tu chcemy rosnąć i będziemy aktywni. Pozostałe obszary dłu-gofalowego budowania wartości odkładamy na „po kryzysie”.

Zatem – jakie konkretne plany na przyszły rok w sferze bankowości korpo-racyjnej?

Chcemy pozyskać minimum dwustu nowych klientów. Chcemy udzielić nowych kredytów na kwotę przekraczającą pół mi-liarda złotych. Naszą ambicją jest zwiększe-nie przychodów z działalności bankowej o 30% rok do roku.

Rozmawiała Barbara Koziar, Bankier.pl

czytaj dalej na stronie 54

Barbara Koziar, Bankier.pl

Wojciech Boczoń, Bankier.pl

Banki prowadzą już ponad 21 milionów ROR

Na koniec trzeciego kwartału 2009 r. banki prowadziły ponad 21 milionów ra-chunków osobistych – wynika z danych zebranych przez Bankier.pl. W ostatnich miesiącach dynamicznie przyrasta liczba kont w instytucjach, które postawiły na internet.

Najwięcej rachunków oszczędno-ściowo-rozliczeniowych (ROR) prowa-dzi PKO Bank Polski. Na koniec trzeciego kwartału 2009 r. miał 6,296 tys. ROR-ów, z czego 773 tys. prowadził internetowy bank Inteligo. PKO BP jest nadal niekwe-stionowanym liderem, jednak wyraźnie widać, że z kwartału na kwartał notuje spadek liczby rachunków. W ciągu pierw-szych dziewięciu miesięcy 2009 r. zmniej-szył stan posiadania o 70 tys. Najpraw-dopodobniej bank stopniowo wygasza nieużywane konta, ale może to być tak-że efekt podwyżek, które zostały wprowa-

dzone w maju. Tylko w drugim kwartale z bank ubyło 30 tys. rachunków.

Drugie miejsce pod względem licz-by ROR zajmuje Bank Pekao SA. Na ko-niec września instytucja ta prowadziła 3,020 tys. Eurokont dla klientów indywi-dualnych. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku Pekao zwiększył stan posiadania ROR-ów o 22 tys. Oba naj-większe banki w Polsce prowadzą łącznie ponad 9,3 mln ROR spośród ogólnej licz-by blisko 21 mln rachunków osobistych. Do niedawna instytucje te prowadziły co drugi rachunek dla klientów indywidualnych, ale od kilku miesięcy ich udział w rynku wy-raźnie spada.

Trzecie miejsce należy do grupy BRE Banku, która działając pod markami mBank i MultiBank na koniec września prowadziła ponad 1,89 mln rachunków dla klientów indywidualnych. Interne-towy mBank po trzech kwartałach miał 1,622 tys. rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych. Drugie detaliczne ramię grupy BRE – MultiBank mieści się dopie-ro w drugiej dziesiątce banków z liczbą 271 tys. ROR. Na uwagę zasługuje dy-namika wzrostu liczby ROR w mBan-ku - w ciągu dziewięciu miesięcy 2009 r. otworzył ponad 161 tys. nowych kont.

Bank Zachodni WBK zajmuje czwar-tą lokatę. Instytucja ta na koniec wrze-śnia prowadziła 1,581 tys. rachunków dla klientów indywidualnych. Również BZWBK może pochwalić się bardzo dużą dynamiką pozyskiwania klientów. W cią-gu trzech kwartałów 2009 r. bank otwo-rzył blisko 128 tys. kont osobistych. Kolej-ne miejsca zajęły ING Bank Śląski (1,427

tys.) i Bank Millennium (1,315 tys.). Oba banki wprowadziły w tym roku duże pod-wyżki za prowadzenie rachunków oso-bistych. Mimo tego, w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2009 r. ING Bank Śląski zwiększył stan posiadania o 125 tys. nowych kont. Bank mocno stawia na bankowość internetową, a jednocześnie reklamuje się jako „bank do oszczędza-nia”. Natomiast Bank Millennium odno-tował spadek liczby ROR - w ciągu trzech kwartałów tego roku zmniejszył stan po-siadania o 45 tys. rachunków.

Grono milionerów zamyka Eurobank, który na koniec trzeciego kwartału pro-wadził 1,100 tys. rachunków. Pułap jed-nego miliona RORów osiągnął już po pierwszym półroczu. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy wykazał się podobną dynamiką otwierania ROR jak ING Bank Śląski – zwiększył stan posiadania o 125 tys. kont osobistych. W tym przypadku jest to jednak efekt „dokładania” tanich rachunków do większości sprzedawanych produktów. W praktyce część takich RO-Rów jest nieużywana. Podobną taktykę stosują inne banki działające w segmen-cie consumer finance – np. Lukas Bank, czy Polbank EFG. Duży napływ klien-tów odnotował także Getin Bank. W cią-gu pierwszych dziewięciu miesięcy 2009 r. otworzył 84 tys. nowych kont osiąga-jąc liczbę 186 tys. rachunków. Getin łowi klientów na lokaty - proponuje lepsze wa-runki depozytów osobom, które zdecydu-ją się otworzyć rachunek osobisty.

Wśród dynamicznie rosnących ban-ków zwraca uwagę Alior Bank. Instytucja

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 5

Wojciech Boczoń, Bankier.pl

ta weszła na rynek w drugiej połowie li-stopada 2008 roku. Na koniec trzeciego kwartału 2009 r. bank prowadził już po-nad 187 tys. rachunków oszczędnościo-wo-rozliczeniowych, wyprzedzając pod tym względem wiele instytucji działają-cych na rynku od lat. Drugim debiutan-tem ubiegłorocznej jesieni był Allianz Bank, który nie chciał jednak pochwa-lić się swoimi wynikami. Z ostatnich da-nych, którymi dysponujemy wynika, że na koniec I kwartału 2009 r. prowadził 4,9 tys. rachunków. Warto jednak zwró-cić uwagę, że w ostatnich miesiącach Al-lianz wzmocnił swoje działania marketin-gowe, a emitowana od kilku dni reklama promuje właśnie rachunek osobisty. Bank stawia przede wszystkim na sprzedaż wiązaną proponując klientom korzystają-cym z ubezpieczeń w Allianz lepsze wa-runki produktów.

Liczby ROR nie udostępniły nam ponad-to Bank Ochrony Środowiska, Polbank EFG, Volkswagen Bank Polska i Toyota Bank. Dla tych instytucji przyjęliśmy dane szacunko-we. Poniższe zestawienie nie uwzględnia także liczby rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych w bankach spółdzielczych i SKOK-ach.

W pierwszej połowie roku większość banków dokonała podwyżek opłat za podstawowe operacje bankowe, w tym za obsługę kont osobistych. Była to od-powiedź na kryzys i załamanie sprzedaży hipotek i produktów inwestycyjnych. Dzia-łania te były skuteczne, bo po trzech kwar-tałach część banków poprawiła swoje wy-niki z tytułu odsetek i prowizji. Bankowcy głębiej sięgnęli przede wszystkim do kiesze-ni klientów „tradycyjnych”, czyli osób które rzadko korzystają z nowinek technicznych, a konto obsługują głównie w placówce. Nie da się jednak ukryć, że rykoszetem dostali także pozostali klienci. W instytucjach, któ-re dokonały podwyżek za ROR, nie wpro-wadzając jednocześnie alternatywnych pro-duktów, widać wyhamowanie przyrostu liczby ROR. Niektóre banki od kilku mie-sięcy notują regularny odpływ klientów.

W ostatnich miesiącach dynamicznie rośnie liczba rachunków w bankach, któ-re udostępniają klientom tanie interne-towe konta osobiste. Za przykład mogą posłużyć m.in. mBank, Alior Bank, Ge-tin Bank, ING Bank Ślaski, czy Deutsche Bank PBC. Tropem tym ruszyły już także inne banki – konto internetowe wprowa-dził w pierwszej połowie roku Bank Pe-kao SA, a niedawno konto Direct znalazło się w ofercie BPH. Już wkrótce na rynku pojawi się kolejna „internetowa” insty-tucja – Meritum Bank. Do tej pory bank

znany był przede wszystkim z atrakcyjnej oferty depozytowej, ale plany zakładają mocne wejście na rynek bankowości in-ternetowej. Nową ofertę poznamy jeszcze w grudniu 2009 r. Warto wspomnieć, że do zarządu Meritum w ostatnich dniach dołączył były prezes mBanku Sławomir Lachowski. Rynek czeka także na „nowe otwarcie” internetowego banku Inteli-go. Obecnie oferta zaczyna coraz bardziej odstawać od liderów rynku. Potwierdza-ją to liczby - w ciągu III kwartału Inteligo otworzyło już tylko 9 tys nowych rachun-ków, podczas gdy mBank zwiększył stan posiadania o blisko 62 tysiące.

Od nowego roku wejdzie w życie re-komendacja Związku Banków Polskich, która może ułatwić klientom przenosze-nie rachunków między bankami. Nowe zalecenia raczej nie spowodują nagłych

ruchów i nie zagrożą pozycji liderów. Wielu klientów jest bowiem związanych z dotychczasową instytucją nie tylko pod-stawowym rachunkiem, ale także inny-mi produktami. W dłuższej perspekty-wie można jednak oczekiwać „wędrówki ludów”, bo mniejsze banki przystąpią do ofensywy. Obecnie rynek jest już w pew-nym stopniu nasycony liczbą ROR - z kwar-tału na kwartał ich liczba przyrasta coraz wolniej. Podawane przez banki liczby nie odzwierciedlają rzeczywistej liczby klien-tów – wiele osób ma konta w kilku ban-kach. W niektórych instytucjach nawet 20-30 proc. ROR-ów może być nieużywa-nych. Na zmianach, które wejdą w życie w styczniu, mogą stracić przede wszyst-kim największe instytucje.

Wojciech Boczoń,Bankier.pl

Liczba ROR klienci indywidualni - jedynie konta złotowe,

bez rachunków oszczędnościowychBank III kw. 2009PKO BP* 6296000Bank Pekao SA 3020000Grupa BREBank (mBank+ MultiBank)** 1893075

BZ WBK 1581575ING Bank Śląski 1427422Bank Millennium 1315746Eurobank 1100000Lukas Bank 921541Kredyt Bank 599000BGŻ 554000BPH 476651Citi Handlowy 353534Polbank EFG *** 350000Bank Pocztowy 216170Alior Bank 187283Getin Bank 186600Nordea Bank Polska 150504BOŚ *** 150000Fortis Bank 145061Invest-Bank 117693Deutsche Bank PBC 90000Raiffeisen Bank Polska 77600Volkswagen Bank direct *** 55000Toyota Bank Polska *** 35000DnB Nord 18377Allianz Bank*** 10000HSBC 3938RAZEM 21331770

* w tym Inteligo ** mBank - 1621575, MultiBank – 271500 *** szacunki Bankier.plŹródło: Banki, Bankier.pl. Dane nie uwzględniają banków spółdzielczych i SKOK

4ze strony 4

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 20096

Wojciech Bolanowski, MultiBank

Coraz bliżej Święta...

Nadszedł okres przedświąteczny. Nie w kalendarzach liturgicznych, rzecz ja-sna, ale dla licznych gałęzi światowej go-spodarki, a zwłaszcza firm sektora handlu i usług. No i oczywiście dla mediów dys-ponujących potencjałem promocyjno-re-klamowym. A przede wszystkim – dla te-lewizji.

W magicznym czasie pomiędzy Świę-tem Zmarłych a Wigilią (lub pomiędzy Halloween a Christmas Eve) spróbujmy postawić sobie proste, ale potencjalnie bardzo inspirujące pytania. Na przykład: skąd wiadomo, że sektor B2C rozpo-czął swój przedświąteczny szczyt aktyw-ności? Od pewnego czasu najpewniejszą wskazówką jest pojawienie się w ogólno-polskiej telewizji spotu reklamowego Co-ca-Coli z charakterystycznym, muzycz-nym motywem „coraz bliżej święta, coraz bliżej święta”. To niewątpliwy znak, że handel i usługi płynnie przeszły ze zni-czy, wiązanek i świeczek Święta Zmar-łych do wszelkiego rodzaju prezentów, ozdób choinkowych i odpowiednich do czasu artykułów spożywczych. Coca-Co-la – marka, która pozostaje najbardziej wymagającym benchmarkiem brandin-gowym świata, odmierza sezony rynku FMCG (i nie tylko) z astronomiczną kon-sekwencją Ziemi obiegającej Słońce. Se-zonowa kampania „Holidays are coming!” prowadzona jest przez markę z Atlanty, GA globalnie od lat, z krótką przerwą na początku tego stulecia. W ramach lokal-nej mutacji, w tym roku okolicznościową pastorałkę będą śpiewać w londyńskim metrze sponsorowani przez markę kolęd-nicy. Aż chce się zakrzyknąć: „dobrze, że jesteś, Coke!”. Mimo odmienności celtyc-kiej i słowiańskiej tradycji celebracji z po-czątku listopada ich żywotność i siła nie mogą być ignorowane przez marketing. Z tego przede wszystkim względu rekla-

my okresu Halloween/Zaduszki różnią się drastycznie od tych przed Świętami Bożego Narodzenia. Dla czystości rozwa-żań pomijam, oczywiście, nakładający się na tę prawidłowość atak promocji środ-ków przeciwgrypowych i wzmacniają-cych odporność. Powszechnie wiadomo, że w handlu i usługach czwarty kwartał roku kalendarzowego to okres przycho-dowych żniw, a budżety mediowe wy-dawane przez ten sektor osiągają wtedy swoje maksima.

Tak więc „po radosnej stronie ży-cia” – że znów pozwolę sobie skorzystać z kreatywnego słowotworzenia najcen-niejszej marki świata (ponad 68 mld USD wg ostatniego rankingu Interbrand, po-nad dwa razy więcej niż wartość Gogle) – mamy „coraz bliżej święta”.

Co zaś dzieje się „po bankowej stronie życia” - w świecie marek finansowych? Stereotypowo uważa się, że listopad/gru-dzień to czas promocji krótkotermino-wych kredytów konsumpcyjnych, poży-czek „na Święta” czy „na narty”. Również tradycyjnie aktywność medialna ban-ków zamiera w połowie grudnia, lub na-wet wcześniej, Trzymając się chronolo-gii opartej na tradycyjnych świętach: po Mikołajkach reklamy finansowe schodzą z ringu, ustępując całkowicie pola innym graczom. Święta to nie jest czas bankow-ców. Czy w czasach globalnej recesji po-wyższa reguła nadal jest prawdziwa? Dostęp-ne już dane monitoringu mediów z pierwszej połowy listopada zdecydowanie ją potwier-dzają. Z produktów finansowych najwięk-szą reklamową obecność w telewizji uzyska- czytaj dalej na stronie 74

Coca-Cola, najbardziej wartościowa marka na świecie, rozpoczyna sezon świą-teczny natychmiast po Halloween globalną kampanią reklamową „Holidays are coming!” („Coraz bliżej Święta”). Dla banków okres listopad-grudzień to trady-cyjnie czas promocji produktów kredytowych, po którym następuje okres ciszy komunikacyjnej. W latach 2008 – 2009 widać jednak pewne odstępstwo od tej re-guły. Trudno wyrokować, na ile okaże się być trwałym trendem w komunikacji banków. Profesjonalny marketing finansowy nadal ma do odrobienia ważną lek-cję opartą na przykładach branż, które znacznie skuteczniej budują wartość swo-ich marek. A Coca-Colę należy pić z lodem.

ła „Max pożyczka z mini ratą” banku PKO BP. Obok największego, także inne banki de-taliczne promują w telewizji swoją ofertę kre-dytową. Powtórnego odkrycia doczeka-ły się nawet kredyty hipoteczne. Jednak w pierwszej dziesiątce telewizyjnej siły re-klamowej nie znalazł się w ostatnim czasie ani jeden produkt finansowy, nawet jeśli włączyć w tę kategorię także ubezpiecze-nia czy pośredników finansowych. W czo-łówce bez niespodzianek – całe spektrum brandów i subbrandów telekomunikacyj-nych, platformy telewizji cyfrowej (Świę-ta grupy celowe spędzają za suto zasta-wionym stołem wpatrzone w migający ekran, a na państwową telewizję trud-no liczyć pod względem programowym), oraz produkty spożywcze (Knorr) i zdro-wotne. Może to znak czasów, ale rów-nie silnie promują się obecnie co najmniej

dwie marki „hazardowe” – Lotto i Loteria „Milion za SMS”. Wyjątkowo i nieoczekiwa-nie sprawna sejmowa koalicyjna maszyna do głosowania zdaje się nie mieć litości dla tej ostatniej branży. Być może to już ostatnie takie bloki reklamowe w Rzecz-pospolitej, a loterie losowe dołączą do co-raz dłuższej listy produktów i usług, dla których reklama ATL będzie prawnie nie-dostępna?

Wracając do przedświątecznych re-klam bankowych, to, przynajmniej ob-serwując listopadowe bloki reklamowe, możemy zauważyć oprócz reklam kredy-towych, znaczną liczbę spotów promują-cych rachunki bieżące. Na przykład cieka-

Tradycyjnie aktywność medialna banków zamiera w po-łowie grudnia, lub nawet wcześniej, Trzymając się chrono-logii opartej na tradycyjnych świętach: po Mikołajkach re-klamy finansowe schodzą z ringu, ustępując całkowicie pola innym graczom. Święta to nie jest czas bankowców. Czy w cza-sach globalnej recesji powyższa reguła nadal jest prawdziwa? Dostępne już dane monitoringu mediów z pierwszej połowy li-stopada zdecydowanie ją potwierdzają.

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 7

4ze strony 6

NAJLEPSZE Rachunki Oszczędnościowe

5 tys.

Citi Handlowy 7,07%

Polbank EFG 6,50%

Kredyt Bank 6,00%

Getin Bank 5,20%

Eurobank 5,05%

20 tys.

Citi Handlowy 7,07%

Polbank 5,38%

GETIN Bank 5,20%

Toyota 5,08%

Allianz Bank Polska, Eurobank 5,05%

50 tys.

Citi Handlowy 7,07%

Toyota Bank 5,33%

GETIN Bank 5,20%

Polbank 5,15%

Allianz Bank Polska, Eurobank 5,05%

Wojciech Bolanowski, MultiBank

wa propozycja Allianz Banku (zniżkowe ubezpieczenia dla posiadaczy konta), ko-lejna odsłona Bankowego, internetowe-go eKONTA bez opłat czy ING ze swo-im Kontem Direct. MultiBank, w swojej obecnej komunikacji „zmień bank na Mul-tiBank”, otwarcie przyznaje, że otworzenie MultiKonta to pierwszy krok na drodze do pełnego pozyskania Klienta. Rachu-nek bieżący to kluczowy produkt banko-wości transakcyjnej, silnie wiążący Klienta z bankiem, naturalna platforma do dalszej sprzedaży krzyżowej prowadzącej w kon-sekwencji do pełnej zmiany banku. Stra-tegicznie wspieranie akwizycji rachunków to podstawowe zadanie marketingu ban-ków detalicznych. Z taktycznych wzglę-dów, uwzględniając wspomnianą wyżej sezonowość w sektorze bankowym, okres przedświąteczny nie jest najlepszym cza-sem na podjęcie decyzji o otworzeniu no-wej relacji, z nowym bankiem. Dlaczego więc część banków zdecydowała się na taką właśnie komunikację? Nie zagląda-jąc zbytnio do kuchni kolegom z innych banków wspomnę o niepodważalnych faktach. Rok temu okres przedświątecz-ny również nie pasował do ustalonego od lat wzorca – kredyty i pożyczki ustą-piły pola depozytom. Późną jesienią 2008 roku trwała w najlepsze reklamowa wojna depozytowa między bankami. Największe miesięczne budżety medialne, mimo du-żych obaw związanych z kryzysem finan-sowym, należały do banków, promują-cych głównie lokaty terminowe. Decyzje zostały podjęte z istotnych względów biz-nesowych, przed którymi musiały ustą-pić wieloletnie praktyki marketingowe. Najprawdopodobniej podobna sytuacje mamy także w tym roku. Być może lepsza niż oczekiwana w bardziej pesymistycz-nych scenariuszach sytuacja w branży pozwoliła na uwolnienie częściowo za-mrożonych budżetów, umożliwiając po-jawienie się istotnie większych kosztów mediowych. Jednocześnie pojawiły się oczekiwania poszerzenia bezpiecznej, nieangażującej kapitałowo bazy przycho-dowej, związanej z bankowością trans-akcyjną. Najpewniej w każdej z korpora-cji zestaw przyczyn był nieco inny, jednak rezultaty okazały się podobne – na pro-

gu Bożego Narodzenia banki proponują nam w prezencie nie tylko pożyczki, ale i konta. Czy taka taktyka okaże się sku-teczna, jak zwykle pokaże rynek i kolej-ne kwartalne bilanse współzawodników.

Kolejne inspirujące pytanie brzmi: dlaczego banki tak niewiele, w porów-naniu z innymi branżami, wykorzystu-ją w swojej komunikacji „magię Świąt”? Czy wynika to z prostego faktu, że pod choinką próżno by szukać produktów fi-

nansowych? Czy banki nie budzą w nas ro-dzinnych, ciepłych uczuć, poczucia wyjąt-kowości, komfortu, bezpieczeństwa? Jeśli zgodzimy się z powyższymi stwierdzenia-mi to pozostaje nam zapytać: czy tak bę-dzie zawsze? Czy nie jest prawdziwym wy-zwaniem podjęcie próby wpisania usług finansowych w pozytywne emocje Boże-go Narodzenia. Zastanówmy się głębiej. W końcu sztuka ta udała się na przykład

„Holidays are coming” w wydaniu niemieckim (Drezno 2004), źródło: wikipedia: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/86/Weihnachtstruck.jpg

czytaj dalej na stronie 84

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 20098

Wojciech Bolanowski, MultiBank

telefoniom komórkowym, emitującym słodkie, emocjonalne spoty z choinką w tle. A telefon to narzędzie, emocje wiążą się dopiero ze specyficznym jego wykorzystaniem – budową więzi mię-dzyludzkich. Podobnie próbują się pre-zentować platformy telewizyjne, dostawcy usług internetowych czy nawet dostawcy energii elektrycznej. Wszystkie codzien-ne, często pozbawione marki usługi nie-zbędne w życiu codziennym niosą w sobie magiczny potencjał Świąt, bo w Święta ży-cie nabiera szczególnego smaku. Uświado-mienie i utrwalenie w grupie celowej takiej relacji to sprawdzony w innych branżach sposób na uczynienie naszej marki wyjąt-kową. Oczywiście, nie twierdzę, że proste i skuteczne rozwiązania (w rodzaju „nasze konto oszczędnościowe doda smaku Two-jej wigilijnej zupie”) leżą na wyciągnięcie ręki. Gdyby tak było, banki byłyby jed-nym z największych reklamodawców li-stopada i grudnia, bombardując nas po-dobnymi do siebie spotami. Być może nie ma takich rozwiązań, ale osobiście wie-rzę w kreatywność odpowiednio zbrie-fowanych agencji reklamowych, a także w to, że z okołokryzysowej depresji ban-ki i ich działy marketingu wyjdą dojrzal-sze, bardziej otwarte na wzorce z innych branż. W końcu w budowie marki insty-tucje finansowe nie są mistrzami świata. Świadczy o tym chociażby wspomniany już wyżej ranking globalnych marek Kry-zys finansowy wywarł na markach finan-sowych swoje piętno (np. wartość mar-ki Citi spadła o ponad 50% rok do roku) i obecnie w pierwszej setce globalnych

marek możemy znaleźć dziesięć marek finansowych. Ponieważ jest wśród nich zarówno American Express (nota bene notowany najwyżej wśród marek finanso-wych, bo na 22 miejscu) i Visa oraz marki ubezpieczeniowe, nie jest to wynik impo-nujący, porównywalny z wynikiem sek-tora higieny osobistej (Kleenex, Johnson & Johnson etc). Dla porównania, marki luksusowe, z natury swojej znacznie bar-dziej niszowe, na tej samej liście zajmują dwanaście pozycji. Louis Vitton, na miej-scu 16, z marką wartą ponad 21 mld USD,

wyprzedza znacząco wszystkie marki fi-nansowe.

Obecnie najwyżej wycenianą marką bankową jest HSBC, lokowane na począt-ku trzeciej dziesiątki. Ale nawet w okre-sie prosperity roku 2008 marki finansowe

Cirilla, abisyński kot autora. W aranżacji wykorzystano lampę z motywem zimo-rodka i butelkę „najpopularniejszego napoju bezalkoholowego typu cola”

nie były obecne w pierwszej dwudziestce (z wyjątkiem wspomnianego już Citi na miejscu 19). Ranking ten drastycznie od-biega od zestawienia firm o największej kapitalizacji. Tutaj królują koncerny naf-towe i Wall-Mart (nieobecny w pierw-szej setce najcenniejszych marek), ale olbrzymie korporacje finansowe także okupują czołowe miejsca. Hegemonia Stanów Zjednoczonych nie jest tu tak wi-doczna jak w przypadku wartości marek. 55 wśród stu najcenniejszych marek świa-ta należy do amerykańskich korporacji,

a „tylko” 30 amerykańskich firm figuru-je w pierwszej setce „Fortune500”. Ambit-nym wzorcem dla marketingu finansowe-go mogą być także marki samochodowe (12/100), czy komputerowe (13/100). Kie-dy więc rzetelnie ocenimy fakty łatwiej nam będzie przyjąć do wiadomości, że największe korporacje finansowe świa-ta to nie jest właściwe źródło najlepszych praktyk w zakresie budowy marki, a sek-tor bankowy zbyt hermetycznie powie-la swoje własne praktyki komunikacyjne, oparte bardziej na wynikach badań ryn-kowych niż na świeżej, nieuprzedzonej obserwacji działania innych branż. Może dlatego w przedświątecznym tłoku rekla-mowym z trudnością natrafimy na jakiś spot bankowy?

Ponieważ znaczna część tego tekstu inspirowana była „najpopularniejszym napojem bezalkoholowym typu cola” chciałbym, jako jeden z ostatnich plato-nicznych amerykanofilów w Polsce, za-kończyć go uwagą, że Coca Colę należy pić z lodem.

Wojciech Bolanowski, szef marketingu, MultiBank

Oczywiście, nie twierdzę, że proste i skuteczne rozwiązania (w rodzaju „nasze konto oszczędno-ściowe doda smaku Twojej wigilijnej zupie”) leżą na wyciągnięcie ręki. Gdyby tak było, banki były-by jednym z największych reklamodawców listopa-da i grudnia, bombardując nas podobnymi do sie-bie spotami. Być może nie ma takich rozwiązań, ale osobiście wierzę w kreatywność odpowiednio zbriefowanych agencji reklamowych, a także w to, że z okołokryzysowej depresji banki i ich działy marketingu wyjdą dojrzalsze, bardziej otwarte na wzorce z innych branż.

4ze strony 7

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 9

Czy pełzający, czy w zimnej kąpieli – jednak Tygrys! Marek Skała, MEGALIT

Organizatorzy Konferencji „Warsaw – CEE Financial Hub” - Giełda Papierów Wartościowych, International Herald Tri-bune oraz The Warsaw Voice mają ocho-tę na uczynienie z Warszawy finanso-wego i ekonomicznego „hub-a” Europy Środkowej i Wschodniej. Motywem prze-wodnim tego pomysłu wydaje się być co-raz częstsze traktowanie Polski jako po-ważnego partnera w szukaniu rozwiązań biznesowych, bezpieczeństwa finansowe-go, regulacji, stosunku do zagrożeń pro-tekcjonizmem. Jak międzynarodowy biz-nes, polski rząd oraz liderzy gospodarki powinni wykorzystać nadarzającą się, przełomową szansę uczynienia Warsza-wy miejscem dyskusji i tworzenia rozwią-zań? W jaki sposób zyska na tym Polska i Europa? Jakie są najważniejsze wyzwa-nia i zagrożenia tego procesu? Te pytania postawili uczestnikom i mówcom Konfe-rencji organizatorzy.

Minister Jacek Rostowski skoncen-trował się głównie na tym, jakie działa-nia prowadziła Polska na arenie między-narodowej w ostatnim roku. Podkreślił, że Polska realizuje z sukcesem kilka celów strategicznych równolegle. Po pierwsze – działania sprzed roku pozwoliły zabez-pieczyć obawy obywateli o oszczędno-ści, oraz utrzymać wzrost gospodarczy. Z kolei uniknięcie recesji przez Polskę znacznie zwiększyło nasz prestiż i po-zycję w wielu dyskusjach i rozstrzygnię-ciach. Po drugie, w konsekwencji powyż-szego mieliśmy możliwość zajmowania bardziej zdecydowanego stanowiska, na przykład przeciwko protekcjonizmowi gospodarczemu wewnątrz UE - lub ostat-

nio - proporcjonalnego udziału w kosz-tach ochrony środowiska. To przełoży-ło się na wzrost pozycji Polski w oczach światowych i unijnych instytucji finanso-wych. Pozwala to na utrzymanie lepszych relacji, większą przejrzystość naszego sys-temu finansowego dla instytucji unijnych, a to ułatwia naszą drogę do euro. Po trze-cie wreszcie – strategiczna dla nas poli-tyka wschodnia, co oznacza wspieranie Ukrainy, a ostatnio Mołdawii, zyskuje zro-zumienie w UE. Jestem przekonany – po-wiedział minister Rostowski - że w 2015 roku Polska będzie jednym z krajów o naj-niższej relacji długu publicznego do PKB. Polska polityka zagraniczna w obsza-rze finansowym w ostatnim roku bardzo podniosła pozycję naszego kraju w UE. W ocenie Jacka Rostowskiego jesteśmy dziś w gronie 4-5 krajów uczestniczących ak-tywnie w kreowaniu dobrych rozwiązań finansowych UE.

Kolejnym mówcą był Leszek Balce-rowicz, który w dynamicznym wykładzie nakreślił obraz tego, co dzieje się dziś i co może stać się w przyszłości. Przypomniał, że ostatnie 20 lat to pierwszy po 300 latach okres w historii, kiedy polska gospodarka

zbliżyła się do rozwiniętych krajów świata - przez ostanie 300 lat Polska dystans tra-ciła i zwyczajnie biedniała. Jak sam zapo-wiedział, z pozycji profesora można pro-gnozować, ale trzeba to bardzo mocno uzasadnić. A ponieważ kryzys i różnorod-ne decyzje krajów kreują coraz większe pole niepewności, poziom trudności pro-gnozowania rośnie. Zdaniem Leszka Bal-cerowicza przyszłość najmocniej będzie zależała od tego, jakich ryzyk decyden-ci największych gospodarek będą chcie-li uniknąć. Tym bardziej więc jest dziś ważne zadawanie pytań, bo dopiero kon-kretne odpowiedzi i decyzje pokażą, któ-rą z możliwych dróg pójdzie gospodarka światowa. Balcerowicz skłaniał się raczej do patrzenia na te dylematy jak na sieć połączeń, mozaikę zagrożeń, problemów, oraz decyzji. Stąd trudno dziś rozstrzygać o szczegółach przyszłości polskiej poli-tyki finansowej. Aczkolwiek kierunek dla

Polski zdaniem Leszka Balcerowicza jest jeden - reforma finansów publicznych. Ja-kiekolwiek decyzje podejmą najbogatsze kraje świata, polską drogą musi być re-formowanie wydatków. Decyzje światowe mogą spowodować, że zreformowana fi-nansowo Polska zyska więcej lub mniej – jednak zyska z pewnością. Każda inna po-lityka finansowa spowoduje straty, można tylko dyskutować, kiedy one nastąpią i jak duże będą. W Polsce udało nam się zrobić kilka rzeczy zdaniem światowych eksper-tów niemożliwych do zrobienia – powie-dział Balcerowicz – zróbmy więc to tak-że teraz.

Potem rozpoczęła się dyskusja, a de-baty i panele potrwają do piątku, 27 li-stopada. O ile metafora ekonomicznego tygrysa Europy przypadła uczestnikom debaty do gustu, to wątpliwości budzi-ło dościślenie statusu tygrysa. Jedni uwa-żają, że jesteśmy pełzającym tygrysem, inni, że tygrysem, ale na razie w zim-nej kąpieli. Jak podkreślił Sławomir Maj-man, prezes PAIZ, to, z czym zgadzają się odwiedzający Polskę inwestorzy to fakt, że zachowaliśmy gospodarczy i finanso-wy zdrowy rozsądek. Inny aspekt wzro-

stu pozycji Polski to zmiana jakościowa w inwestycjach – dziś już 1/3 z nich wy-maga najwyższej klasy kadry, z wyższym wykształceniem, znajomością języków. Czas myślenia kategorią taniej siły robo-czej już się kończy.

Oficjalnym Gospodarzem Konferencji jest Prezydent Miasta Stołecznego War-szawy, Hanna Gronkiewicz – Waltz, co wyraźnie podkreśla, że Warszawa my-śli o kreowaniu swojej roli jako centrum finansowego i gospodarczego zupełnie poważnie. Jak stwierdził Jarosław Ko-chaniak, wiceprezydent Warszawy, pozy-cja stolicy w rankingu europejskich me-tropolii systematycznie rośnie.

Marek Skała, Ph.D.

Jakiekolwiek decyzje podejmą najbogatsze kraje świa-ta, polską drogą musi być reformowanie wydatków. De-cyzje światowe mogą spowodować, że zreformowana fi-nansowo Polska zyska więcej lub mniej – jednak zyska z pewnością. Każda inna polityka finansowa spowoduje straty, można tylko dyskutować, kiedy one nastąpią i jak duże będą.

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200910

Barbara Koziar, Bankier.pl

Kubilay Ozturk: tempo wzrostu gospodarczego w Polsce będzie dodatnie

Polska jako je-den z niewielu krajów w kryzysie odnotowała dodatnie PKB. Na pew-no jest to powód do ra-dości, jednak sceptycy zapowiadają załamanie się naszej gospodarki. Nadal jesteśmy silnie

uzależnieni od zagranicznych gospodarek i perspektywę rozwoju Polski należy oglą-dać przez lunetę, która obejmuje także sąsiadów. Istotne jest także rozgranicze-nie, w jakim momencie kryzysu znajduje-my się obecnie. Odpowiedzi na nurtujące wielu Polaków pytania udzielił Kubilay Ozturk, ekonomista HSBC Bank, spe-cjalizujący się w gospodarkach regionu Europy Środkowo-Wschodniej:

W jakim momencie cyklu gospo-darczego znajduje się teraz Polska go-spodarka?

Kubilay Ozturk: Podczas gdy wie-le gospodarek regionu Europy Środko-wo-Wschodniej doświadczyło znacznego spadku PKB, Polska gospodarka zdoła-ła utrzymać dodatnią stopę wzrostu we wszystkich kwartałach ubiegłego roku. Niemniej jednak aktywność gospodar-cza znacznie wyhamowała wobec trud-ności sektora przemysłowego. Jeżeli cho-dzi o aktywność w tym sektorze wygląda na to, że dno spowolnienia przypadło na styczeń, a w II kwartale widoczne były wyraźne oznaki poprawy. Jednak biorąc pod uwagę spowolnienie w obszarze kon-sumpcji, wydatków rządowych oraz in-westycji, szybki powrót na ścieżkę dyna-micznego rozwoju gospodarczego jest mało prawdopodobny. Oczekujemy, że tempo wzrostu gospodarczego w Polsce będzie dodatnie, ale jednocześnie pozo-stanie ono stłumione przez kilka kwarta-łów. Pojawienie się trwałego i silniejsze-go odbicia przewidujemy na koniec 2010 roku lub na początek 2011 roku.

Spośród krajów Europy Środko-wo-Wschodniej w Polsce kryzys go-spodarczy ma stosunkowo najłagod-niejszy przebieg. W jakich czynnikach można szukać źródeł tej sytuacji? Czy odporność polskiej gospodarki na za-wirowania w światowym systemie jest skutkiem jej obiektywnych cech struk-turalnych? Czy może jest to efekt poli-tyki gospodarczej prowadzonej w ostat-nich latach?

Kluczowe czynniki, które zadecydo-wały o odporności polskiej gospodar-

ki, są związane z jej strukturalnymi ce-chami, takimi jak relatywnie niewielka otwartość (eksport stanowi jedynie ok. 1/3 PKB, podczas gdy w Czechach czy na Węgrzech ok. 80%) czy uzależnienie jej wzrostu od konsumpcji krajowej (głów-nie wydatków gospodarstw do dmo-wych). Polski system bankowy również był względnie odizolowany od zewnętrz-nych wstrząsów. Na koniec 2008 roku za-dłużenie zewnętrzne systemu bankowego netto stanowiło jedynie 8% PKB, a kredy-ty udzielone w walutach obcych tylko 33% wszystkich udzielonych kredytów – propor-cje te są znacznie niższe niż średnie dla re-gionu. Solidne fundamenty polskiej gospo-darki zostały oficjalnie potwierdzone przez przyznanie Polsce linii kredytowej (Flexible Credit Line) przez Międzynarodowy Fun-dusz Walutowy w maju 2009 roku.

Polska wybrała reżim walutowy. Czy to mogło znacznie złagodzić nasi-lenie się kryzysu?

Polska ma płynny kurs walutowy, a zło-ty osłabił się w większym stopniu niż inne waluty regionu w związku z zawirowania-mi na globalnym rynku finansowym. Mia-ło to związek z faktem, iż złoty jest naj-płynniejszą walutą regionu. Wnioskując na podstawie poziomu efektywnego kur-su wymiany złoty nadal jest niedowarto-ściowany, co w czasach kryzysu stanowi wsparcie dla polskiego eksportu i rozwoju całej gospodarki. Spadek popytu inwesty-cyjnego, a co za tym idzie również impor-tu to główne przyczyny poprawy ekspor-tu netto, jednak słabość złotego również odegrała tu znaczącą rolę. Deficyt na pol-skim rachunku obrotów bieżących, który w 2008 roku stanowiła -5,4% PKB, zniknął w pierwszej połowie 2009 roku. Mimo, że oczekiwany jest powrót do deficytu na tym rachunku wraz z poprawą aktywno-ści gospodarczej w Polsce, prognozuje-my, że utrzyma się on na poziomie niż-szym od historycznych standardów. To pozytywna informacja, sygnalizując ogra-niczenie wzrostu zapotrzebowania na po-życzki z zagranicy.

Co w najbliższym czasie może oka-zać się dla polskiej gospodarki naj-większym wyzwaniem? Czego możemy spodziewać się w najbliższej przyszło-ści? Jaki jest najbardziej prawdopodob-ny scenariusz dla polskiej gospodarki?

Finansowanie budżetu pozostanie głównym problemem w najbliższym cza-sie. Słabszy wzrost gospodarczy nieuchron-nie obciąża budżet w 2009 roku. Polski rząd podjął działania zmierzające do ogranicze-

nia wydatków i redukcji deficytu na tyle, na ile jest to możliwe, unikając łagodze-nia polityki i wykorzystywania pakietów stymulujących, które stały się standar-dem w Europie Zachodniej. Podjęto rów-nież próbę przyspieszenia prywatyzacji spółek, w których udziały ma Skarb Pań-stwa, aby ograniczyć finansowanie dłu-giem. Niemniej jednak deficyt budżetowy w 2009 roku zwiększy się, a w 2010 roku docelowy poziom to 52 mld PLN. Konser-watywne założenia rządowe, co do tempa wzrostu gospodarczego i poziomu inflacji oznaczają, że deficyt może być mniejszy niż wskazuje na to plan. Nie należy jednak zapominać o tym, że jeżeli dług publiczny osiągnie poziom 55% PKB, polskie prawo przewiduje uruchomienie mechanizmów w rygorystyczny sposób ograniczających wydatki budżetowe. Taki scenariusz jest możliwy, jeżeli plany prywatyzacyjne le-gną w gruzach. Niemniej jednak scena-riusz, który naszym zdaniem jest najbar-dziej prawdopodobny, przewiduje, że nie będzie konieczności uruchamiania auto-matycznych stabilizatorów budżetowych w 2010 roku ze względu na to, że wzrost gospodarczy może przekroczyć ostrożne założenia rządu, a zyski NBP z przyszłe-go roku mogą zostać uwzględnione w bu-dżecie. Po 2010 roku oczekujemy stopnio-wego ograniczenia deficytu budżetowego i długu publicznego, chociaż cykl wybor-czy 2010-2011stanowi czynnik zwiększa-jący niepewność. Innym wyzwaniem dla Polski jest przyjęcie euro. Oficjalna data wprowadzenia wspólnej europejskiej waluty wyznaczona na 2012 rok zosta-ła przesunięta wskutek niespełnienia wa-runków przystąpienia do ERM2 w drugim kwartale. Niemniej jednak biorąc pod uwa-gę pogorszenie inflacji i warunków budżeto-wych oraz problem ze zmianą konstytucji, której wymaga przyjęcie euro, najwcze-śniejszym możliwym terminem przyjęcia wspólnej waluty przez Polskę wydaje się być 2014 rok.

Kiedy możemy spodziewać się koń-ca kryzysu w Polsce?

Z punktu widzenia aktywności w sek-torze przemysłowym, że poprawa w ujęciu rocznym powinna nastąpić od pierwsze-go kwartału przyszłego roku. Natomiast większa poprawa aktywności gospodar-czej w Polsce (tzn. stopa wzrostu gospo-darczego przewyższająca 2-2,5%) po-winna pojawić się pod koniec przyszłego roku.

Rozmawiała Barbara Koziar, Bankier.pl

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 11

Paweł Rokicki: Pierwszym klientem starającym się o Certyfikat SKP jest BRE Bank

Co to jest Certyfikat SKP?

Paweł Rokicki: Certyfikat SKP - od nazwy Stowarzyszenia Konsumentów Polskich - to nowe narzędzie marketingu i PR budujące zaufanie i sprzedaż w du-chu społecznej odpowiedzialności bizne-su - CSR. Podstawą wydania Certyfikatu jest gruntowna analiza wzorców umów konsumenckich stosowanych przez fir-my z dowolnej branży. Analizę prowadzą doświadczeni prawnicy Stowarzyszenia, które jest organizacją pożytku publicz-nego chroniącą praw konsumentów już od prawie 15 lat. Certyfikat SKP wydawa-ny jedynie na naszym zdaniem najlepsze umowy daje pewność, że objęty nim do-kument jest zgodny z prawem i interesem konsumentów. Stanowi to wymierną ko-rzyść dla konsumentów, która dodatkowo wsparta jest autorytetem Stowarzysze-nia Konsumentów Polskich. To wszystko pomaga firmie w zdobyciu większego za-ufania. Potwierdzają to sami konsumenci, u 91% z nich wzrasta zaufanie do umowy pozytywnie zaopiniowanej przez SKP.

Czyli Certyfikat SKP to bezpiecz-ne umowy dla konsumentów i odpowie-dzialny marketing dla firm.

Czym różni się Certyfikat SKP od innych certyfikatów?

Certyfikat SKP znacząco różni się od innych form certyfikacji. Przede wszyst-kim jest on odpowiedzią na rzeczywiste potrzeby rynku, zarówno ze strony biz-nesu, jak i konsumentów. Dla firm jest to

narzędzie realizacji celów biznesowych zwiększające zaufanie i przekładające się na sprzedaż. Jest to tym istotniejsze, że obecnie trwa światowy kryzys zaufania konsumentów do biznesu.

Zwiększenie zaufania musi wiązać się z dostarczeniem konsumentom konkret-nych korzyści tam, gdzie spotykają się oni z największymi problemami. Obszarem bardzo istotnym dla konsumenta i jed-nocześnie bardzo zaniedbanym są umo-wy konsumenckie. Certyfikat SKP jest dla konsumentów odpowiedzią na potrzebę większego bezpieczeństwa umów. W tym kontekście dostarcza on bardzo wymier-ną wartość konsumentom i nie jest to działanie czysto wizerunkowe, za Certyfi-katem stoi konkretna usługa. Organizacja, której celem statutowym jest troska o dobro konsumenta, podejmuje się analizy formal-nych warunków umowy za niego.

Te konkretne korzyści dla konsumen-tów są elementem integralnym Certyfi-katu SKP, lecz nie widzimy ich w takim stopniu w innych formach certyfikacji dostępnych na rynku.

Wreszcie warto zaznaczyć, że Certyfi-kat SKP nie jest narzędziem samym w so-bie. Wsparty jest on reputacją Stowarzysze-nia Konsumentów Polskich, które działając od prawie 15 lat zdobyło sobie renomę za-ufanej organizacji dbającej o interes kon-sumentów. Relacja Certyfikatu i Stowa-rzyszenia widoczna jest w samym logo Certyfikatu, które zawiera w sobie pełną nazwę oraz logo Stowarzyszenia. Certyfi-kat jest też historycznie pierwszą usługą, jaką Stowarzyszenie kieruje do firm, tym większa jego wartość wizerunkowa.

Po co konsumentowi Certyfikat SKP? Na ile istotne jest bezpieczeństwo umów dla konsumenta?

Bezpieczeństwo umów jest jednym z najistotniejszych problemów, z jakimi mają do czynienia konsumenci, co po-twierdzają oni w swoich skargach zgła-szanych na bezpłatnej Infolinii Konsu-menckiej Stowarzyszenia Konsumentów Polskich (0 800 800 008). Temat umów konsumenckich jest także jednym z prio-rytetowych obszarów działań organiza-cji konsumenckich, w Unii Europejskiej trwają obecnie prace nad nową dyrek-tywą w tym temacie, wreszcie w Polsce

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsu-mentów (UOKiK) w samym 2008 roku przeanalizował wzorce umów stosowane przez tysiąc przedsiębiorców, stwierdza-jąc nieprawidłowości w aż 571 przypad-kach! Liczba nieprawidłowości pokazuje wyraźnie, że obawy konsumentów o bez-pieczeństwo umów są uzasadnione a ich potrzeby w tym zakresie wydają się być oczywiste.

Z potrzebą bezpiecznych umów wią-że się potrzeba konsultacji umów z kimś zaufanym. Potwierdzają to badania, 63% konsumentów konsultuje podpisywane umowy z rodziną lub przyjaciółmi. Jed-nocześnie Europejczycy ufają stowarzy-szeniom konsumentów prawie tak samo, jak przyjaciołom i rodzinie. Nic więc dziwnego, że według sondażu na stronie internetowej Stowarzyszenia 96% konsu-mentów uważa, że SKP powinno opinio-wać umowy z przedsiębiorcami.

W praktyce każdy z nas spotyka się z długimi, trudnymi do zrozumienia umowami, np. o kredyt w banku, usłu-gi telekomunikacyjne, zakup mieszkania u dewelopera. Nie mamy też pewności czy warunki gwarancji np. na nowy tele-wizor, lub regulamin sklepu internetowe-go są dla nas korzystne.

Podpisując umowę posiadającą Cer-tyfikat SKP konsument ma pewność, że doświadczeni prawnicy Stowarzyszenia Konsumentów Polskich sprawdzili zgod-ność wzorca umowy z prawem, ponadto zapoznali się dokładnie ze wszystkimi wa-runkami umowy w trosce o zabezpieczenie interesów konsumenta (także z tymi poda-nymi drobnym drukiem lub w odsyłaczach oraz dokumentach powiązanych). Co wię-cej, ta analiza konsumenta nic nie kosztu-je, a pozwoli być może uniknąć nieporo-zumień czy kłopotów.

Również po nadaniu Certyfikatu w Sto-warzyszeniu interesujemy się umową, spraw-dzamy, czy ewentualne zmiany przepisów prawa konsumenckiego nie powinny skutko-wać zmianą wzorca umownego opatrzone-go Certyfikatem SKP. Jeśli firma posługu-jąca się danym wzorcem umownym chce wprowadzić zmiany, nie tracąc Certyfika-tu, musi uzyskać na nie zgodę Stowarzy-szenia.

czytaj dalej na stronie 124

Barbara Koziar, Bankier.pl

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200912

Trzeba zaznaczyć, że to do konsu-menta należy ostateczna decyzja, czy dana umowa spełnia jego indywidualne oczekiwania (np. czy odpowiada mu wy-sokość oprocentowania oferowanego kre-dytu czy położenie hotelu, w którym ma spędzić wakacje).

Po co firmie Certyfikat SKP? Jakie są korzyści dla biznesu z tej pro-konsu-menckiej inicjatywy?

Certyfikat SKP jest dla firm przede wszystkim narzędziem budowy zaufa-nia i wizerunku. Jego skuteczność uzasa-niają opisane wcześniej potrzeby konsu-mentów dotyczące bezpiecznych umów i konsultacji z zaufaną organizacją, którą jest SKP. Jaka jest jednak wartość zaufania konsumentów do biznesu i jak kształtuje się obecnie to zaufanie?

Jak wynika z badania Edelman Trust Barometer globalnie prawie 2 na 3 kon-sumentów mniej ufa firmom w tym roku w porównaniu do roku poprzedniego. Mo-żemy to nazwać globalnym kryzysem za-ufania. Co jednak świadczy o wartości tak trudnego do zmierzenia czynnika jakim jest zaufanie? Otóż wg. Edelmana zaufa-nie jest kluczową cechą, która buduje re-putację firmy w oczach konsumentów. Co ważniejsze, w Polsce 87% konsumentów nie kupuje produktów i usług od firm, którym nie ufa, a 79% nastawia znajo-mych i przyjaciół negatywnie do tych firm. Z drugiej strony 94% konsumen-tów kupuje produkty i usługi od firm, do których ma zaufanie, 86% poleca te fir-my znajomym i przyjaciołom, a 65% pła-ci wyższą cenę za produkty i usługi ta-kich firm. Powyższe wyniki pozwalają stwierdzić, że zaufanie konsumentów przekłada się bezpośrednio na sprzedaż i zysk firmy.

Dodatkowo Edelman podaje, że wia-rygodność komunikatów pochodzących od firm jest na rekordowo niskim pozio-mie. Wypowiedziom szefów firm ufa tyl-ko 15% badanych. Zaledwie 16% ufa in-formacjom na stronie internetowej firmy. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w przy-padku oceny działań marketingowych, je-dynie 3% konsumentów uznaje reklamę firmy za wiarygodne źródło informacji!

Certyfikat SKP jest bezpośrednią odpowiedzią na opisany kryzys zaufa-nia. Przypomnijmy, że według sondażu u 91% konsumentów wzrasta zaufanie do umowy pozytywnie zaopiniowanej

przez SKP. A ponieważ zaufanie prze-kłada się na sprzedaż, Certyfikat SKP to skuteczne narzędzie realizacji podsta-wowych celów biznesowych zaczynając od sprzedaży a kończąc na budowie lo-jalności konsumentów.

Czy są już firmy, które wykorzystu-ją certyfikat? Jakie jest zaintersowanie Certyfikatem SKP?

Pierwszym klientem starającym się o Cer-tyfikat SKP jest BRE Bank SA. W tym przy-padku proces certyfikacji jest już w zaawan-sowanym stadium. Certyfikat SKP jest jednak na rynku od niedawna, a decyzje firm doty-czące certyfikacji często zajmują sporo cza-su. Niemniej prowadzimy zaawansowane rozmowy z kilkoma zainteresowanymi fir-mami z różnych branż i wierzymy, że już wkrótce pierwsza firma będzie się mógła pochwalić pro-konsumenckimi umowami opatrzonymi Certyfikatem. Nawiązaliśmy też współpracę z mediami, pięć portali in-ternetowych objęło już patronat medialny nad Certyfikatem i wkrótce rzopocznie-my kampanię budującą świadomość na temat tej inicjatywy.

Ile kosztuje Certyfikat SKP i na ile jest przyznawany?

Certyfikat SKP przyznawany jest na 12 miesięcy. W tym okresie firma, która go otrzyma może posługiwać się jego logo w działaniach marketingowych i PR.

Koszty związane z Certyfikatem dzie-lą się na 2 kategorie. Jedna odnosi się do samego procesu opiniowania umów a dru-ga do wykorzystania logo Certyfikatu SKP w marketingu i działaniach PR. Cena zale-ży więc z jednej strony od ilości i stopnia skomplikowania umów, a z drugiej strony od wyboru nośników marketingowych, na jakich ma zostać użyte logo Certyfika-tu. Bierzemy również pod uwagę wielkość firmy, która stara się o Certyfikat stosując kryterium roczego dochodu i kategorie mikro, małego, średniego i dużego przed-siębiorcy.

Zależy nam na poważnej współpracy z solidnymi partnerami po stronie bizne-su. Partnerzy ci w Certyfikacie SKP powin-ni dostrzec strategiczną szansę na budowa-nie długoterminowych, dobrych relacji z konsumentami w celu osiągnięcia wy-miernych korzyści biznesowych. Koszty certyfikacji muszą odzwierciedlać zdecy-dowaną decyzję firmy o wyjściu naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i o tworzeniu pro-konsumenckiego wizerunku. Gwaran-cją poważnego traktowania procesu certy-

fikacji jest w naszym mniemaniu poważ-ny koszt wydania Certyfikatu SKP. W myśl działania w duchu społecznej odpowie-dzialności biznesu koszty Certyfikatu mają wpływ na dalsze poprawienie sytuacji konsumentów na rynku, ponieważ środki pozyskane z tego tytułu zostaną przezna-czone na cele statutowe Stowarzyszenia, w szczególności na porady konsumenc-kie prowadzone nieodpłatnie na szerszą skalę.

Skoro firma płaci za Certyfikat, czy nie powoduje to ryzyka, że zostanie on wydany na umowy nie spełniające od-powiednich standardów?

Certyfikat SKP ma na celu przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa umów konsumenckich. Uzyskanie Cer-tyfikatu nie jest proste, można go będzie znaleźć wyłącznie na najlepszych, bez-piecznych dla konsumentów umowach, regulaminach czy kartach gwarancyj-nych.

Do oceny wszystkich wzorców umów stosujemy te same, jednolite kryteria za-warte w Regulaminie Certyfikatu SKP (dostępny na naszej stronie internetowej). Wysoki standard analizy umów gwarantu-je także nasza forma organizacyjna – SKP jest stowarzyszeniem oraz organizacją po-żytku publicznego. Działamy w ramach statutu (także dostępny na stronie interne-towej), który poddaje nas oficjanej kontro-li ze strony organów państwowych. Wy-danie Certyfikatu na umowę, która nie spełnia wysokich standardów z perspek-tywy konsumenta oznaczałoby działanie sprzeczne ze statutem Stowarzyszenia.

Mamy też pełną świadomość tego, że wartość Certyfikatu SKP wynika z pro-konsumenckiej reputacji jaką słusznie cieszy się Stowarzyszenia Konsumen-tów Polskich. Nasza reputacja jest wyni-kiem blisko 15 lat działalności w ochronie praw i interesów konsumentów. W ta-kim działaniu jesteśmy ekspertami i takie samo działanie przyświeca idei Certyfi-katu. Wierzymy, że są etyczne firmy, któ-re w pro-konsumenckim podejściu widzą prawdziwą wartość, właśnie takich part-nerów zapraszamy do współpracy w ra-mach Certyfikatu SKP.

Rozmawiała Barbara Koziar, Bankier.pl

4ze strony 11

Barbara Koziar, Bankier.pl

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 13

Barbara Koziar, Bankier.pl

Jacek Adamski: W 2011 konsumpcja i eksport netto nie będą miały większego wpływu na wzrost PKB

Czy czas już ogłosić koniec kryzysu? Najgorsze za nami? Dyrektor Departa-mentu Ekonomicznego PKPP Lewiatan, dr Jacek Adamski wyjaśnia, że tak. Mrocz-ne scenariusze nie spełniły się, a kryzys uda-ło się pokonać.

Powiedział Pan, że najgorsze już minęło.

Wszyscy badacze cyklu koniunktu-ralnego właściwie jednym głosem mó-wią, że świat globalnie wychodzi z recesji. To ożywienie jest zróżnicowane w każ-dym kraju, są regiony jeszcze pozbawio-ne tej nadziei – jak np. w Europie Hisz-pania, czy w Anglii, gdzie to źle wygląda. Natomiast w kontynentalnej Europie, która jest dla nas najważniejsza, sytuacja jest cał-kiem niezła. Jest silne ożywienie w Niem-czech i Francji, co dobrze zapowiada dla pol-skiego eksportu w przyszłym roku.

Dlaczego, mimo poprawy, możemy spodziewać się wzrostu bezrobocia?

Jest taka zależność, że spadek bezro-bocia w wielu krajach rozpoczyna się po przekroczeniu stopy wzrostu gospodar-czego na granicy 3%. My akurat nie bę-dziemy mieli 3% ani w tym, ani w przy-szłym roku. To bezrobocie może nie będzie szybko rosło, ale na pewno nie bę-dzie spadało. Dopiero po przekroczeniu 3% możemy oczekiwać spadku.

Jak ocenia Pan naszą sytuację ma-kroekonomiczną?

Jeśli chodzi o rok 2009, to od począt-ku jesteśmy świadkami kolejnych po-praw prognoz. Na samym początku opi-nia publiczna w Polsce była zszokowana,

bo się okazało, że wiele ośrodków widzi ujemny wzrost gospodarczy. Z tym tak-że rząd długo nie mógł się pogodzić i do końca się nie pogodził, bo założył jednak maluteńki, ale wzrost. Okazało się, ze się nie mylił. W tej chwili ostatnie szacun-ki, w mniejszym stopniu prognozy, bo je-steśmy prawie po 11 miesiącach, wskazu-ją że będzie na pewno powyżej 1%. Czyli 1% - 1,2%, może nawet 1,5% w ciągu roku. To jest rzecz zupełnie wyjątkowa w Euro-pie. Wiele wytłumaczeń było – dlaczego tak jest.

No właśnie, dlaczego?Mówi się, że jest to splot kilku czyn-

ników, w tym przede wszystkim ekspan-sywnej polityki fiskalnej. Fachowo - du-żego deficytu budżetowego, który nie był zmniejszany, nie było specjalnego wysiłku do jego zmniejszenia w przeciągu ostat-nich 2 lat i tak samo w tym roku. Drugi czynnik to jest deprecjacja złotego. Przy-pomnę, że w szczycie w stosunku do euro to było ponad 40% w ciągu niecałego roku – 9 miesięcy. To była gigantyczna depre-cjacja, która bardzo podrożyła import, na-tomiast mocno ułatwiła sytuacje polskim eksporterom. W skali krajowej w rachunku zlotowym to wyniki nie były takie najgor-sze, nie bankrutowali w każdym razie. Bar-dziej wnikliwi obserwatorzy mówią, ze jest jeszcze jeden czynnik, mianowicie to, że Polska przeżyła bardzo głęboki kryzys go-spodarczy w roku 2001, który oczyścił go-spodarkę z firm słabych, źle zarządzanych, czy zbyt mało innowacyjnych. Ci, którzy przetrwali ten kryzys, to jakby szczepionkę antykryzysowa wówczas dostali i teraz do-brze sobie radzą. Takiego kryzysu, czy po-równywalnego, nie było praktycznie w żad-nym kraju europejskim.

Co w tym momencie stanie się mo-torem wzrostu?

Do tej pory Polskę ratowały dwa ele-menty. Jeden to był wzrost konsumpcji prywatnej. Ludzie kupowali i konsumo-wali, a sprzedaż detaliczna rosła. W wielu krajach ościennych drastycznie spadała, także w tych zachodnioeuropejskich. To ciągnęło dużą cześć przemysłu krajowe-go do przodu. Drugi czynnik to eksport netto. Oznacza to po prostu fakt, że eks-port realnie spadał w tempie mniejszym niż import. To powodowało statystyczny efekt dodatni dla wzrostu PKB. Te czynni-ki będą powoli wygasały. One już zaczęły wygasać. W 2010 roku to już będzie dużo słabsze, zwłaszcza konsumpcja prywatna. W 2011 i konsumpcja i eksport netto nie

będą miały większego wpływu na wzrost PKB. Według tych prognoz, jakimi dys-ponujemy, to będzie przede wszystkim wzrost inwestycji. Jest to bardzo optymi-styczne dla gospodarki, bo oznacza jed-nocześnie głęboka modernizację aparatu wytwórczego i poprawę możliwości kon-kurencyjnych.

Rok 2009 nie był i już nie będzie taki zły, bo…

Było dużo obaw w firmach, że będą bardzo głębokie spadki sprzedaży oraz duże zwolnienia załóg. Okazało się, że z tym popytem w większości branż nie było aż tak strasznie źle. Może pierwsza połowa roku była sporo gorsza, w drugiej połowie już śmielej firmy zaczęły sobie poczynać. To jest przede wszystkim siła popytu krajo-wego oraz wzrost konkurencyjności w ska-li międzynarodowej. Mówimy ogólnie o go-spodarce, ale w różnych branżach bardzo różnie to było. Są branże, które zostały bar-dzo mocno przez kryzys uderzone.

Bankowa…Bankowa została trafiona, zyski spa-

dły o ponad połowę. Jednak tempo wzro-stu działalności zostało. Na przykład taka szokująca informacja, że po 9 miesiącach roku przyrost działalności kredytowej, wolumenu kredytów nadal wynosi dobre kilka procent. To jest coś, o czym można marzyć w Zachodniej Europie. Szczegól-nie w sektorze gospodarstw domowych kredyty gotówkowe wzrosły ponad 12%, a kredyty hipoteczne ponad 8%. To nie są dane typowe dla kryzysu, absolutnie.

Pakiet antykryzysowy większości firm się nie przydał. Dlaczego?

Po pierwsze wszedł w życie dość póź-no –formalnie w sierpniu. Gdyby wszedł w lutym, to może to by inaczej wygląda-ło i dużo firm by się tym zainteresowa-ło. Akurat czas wejścia w życie zbiegł się z odczuwalna poprawą bieżącej koniunk-tury i większym zaufaniem do gospodar-ki. Niektóre rozwiązania pakietu antykry-zysowego zasługują jednak na to, by na trwałe wejść do polskiego prawodawstwa. Jeśli chodzi o czas pracy, czy rozliczanie urlopów – z tego firmy chętnie będą ko-rzystały. Niektóre rozwiązania pozostaną tylko dla takich firm, które ucierpiały bar-dzo mocno gospodarczo. Dużego zainte-resowania wśród firm, naszych członków przynajmniej, nie ma.

Rozmawiała Barbara Koziar, Bankier.pl

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200914

Barbara Koziar, Bankier.pl

Kris Mauren: Obama osłabi USA

Zacznijmy od kryzysu, który wła-śnie przechodzimy. Jakie błędy Pana zdaniem on unaocznił?

Kris Mauren: Pierwszy błąd to zbyt duża władza rządu, który nie powinien wtrącać się a naturalny porządek gospo-darki. W USA, które są prowokatorem tego kryzysu, rząd miał wiele strategii, które wspierały sektor bankowy w udzie-laniu kredytów ludziom, których nie było stać na ich spłatę. Tak, więc polityka tego rodzaju, polityka wspierania, to pierw-szy błąd. W konsekwencji banki nie bały się złych decyzji, gdyż rząd gwarantował im spłacalność pożyczek. Ale to jest ro-dzaj szaleństwa, gdy próbuje się zrealizo-wać rzeczy, które nie mają sensu. Musimy żyć w rzeczywistości – to pierwsza lek-cja. Banki powinny działać jak banki. Nie powinniśmy realizować celów politycz-nych niezależnie od tego, jak dobre chęci za nimi stoją. Ludzie powinni mieć prawo do domu, jednak jeśli kogoś na niego nie stać powinien poczekać.

A jak Pan ocenia kroki, jakie zosta-ły podjęte, żeby poradzić sobie z kryzy-sem?

Obawiam się, że wiele podjętych kro-ków może mieć złe długookresowe konse-kwencje. Mieliśmy bardzo dużą nacjonali-zację za ponad 700 mld dolarów. Kolejne setki miliardów z przyszłych podatków są teraz wydawane dla stymulowania gospo-darki. To fundamentalnie zła propozycja. Pewnego dnia trzeba będzie o spłacić. To oznacza spowolnienie gospodarcze. Cóż, naszym pomysłem na kryzys było wyda-wanie pieniędzy, ale obawiam się, że to pieniądze, których nie mamy, ani teraz, ani w przyszłości.

Politycy jednak mają to do siebie, że chcą wygrać kolejne wybory. Zatem muszą wydawać pieniądze. Czy widzi Pan rozwiązanie tego paradoksu?

ak. Rozwiązaniem jest ograniczenie uprawnień rządu i mniejsza władza. Je-

śli pozostawimy politykom władzę rozda-wania, to oni tak będą robić. Naturalnym porządkiem demokracji jest dawanie lu-dziom tego, czego pragną. Wszyscy chce-my oczywiście coraz więcej, aż wreszcie dochodzimy do ściany, ale dzieje się to powoli, więc nie zdajemy sobie sprawy, aż jesteśmy na samym końcu ścieżki. Roz-wiązaniem jest ograniczyć rząd do wła-ściwych zadań: ułatwienia prowadzenia biznesu, chronienia na od zewnętrznego zagrożenia, wreszcie pomagania ludziom w rozstrzyganiu sporów poprzez system sądowniczy.

Politycy, aby wygrać wybory muszą obiecywać. Dużo obiecywać. Pan pro-ponuje ograniczmy rząd, jaki polityk zdecyduje się na taki krok?

W tej chwili mamy do czynienia z cie-kawym, naturalnym ruchem ludzi w Ame-ryce, którzy są przestraszeni obietnicą przyszłych wydatków i podatków. Sądzę, że teraz jest okazja dla polityków, by po-wstali i powiedzieli: obiecuję ograniczyć rząd i obniżyć podatki. Sądzę, że to bar-dzo popularny pomysł w tej chwili. Pro-blemem jest, że politycy dają się korum-pować. Organizacja, którą reprezentuję, wzięła za swojego patrona lorda Actona, który powiedział, że władza korumpuje, a władza absolutna, korumpuje absolut-nie. To jest prawda, nawet jeśli są dobre intencje i właściwe zasady na początku, z czasem politycy stają się tacy, do jakich przywykliśmy. W czasach kryzysu po-trzebujemy odważnych liderów z zasada-mi, miejmy nadzieję, że tacy będą.

Porozmawiajmy teraz o etyce, ale nie o etyce w polityce. O etyce w biznesie wśród przedsiębiorców. Czy Pana zda-niem etyczny przedsiębiorca jest w sta-nie działać tak samo, jak przedsiębior-ca, który nie ma etycznych skrupułów?

Tak. Jedną z najważniejszych rzeczy jest jego reputacja. Nikt nie przetrwa dłu-go mając reputację oszusta czy naciąga-cza. Uważam, że to działa także w drugą

stronę. Jeśli przedsiębiorcza jest uczci-wy, będzie miał lepsze wyniki niż ten nie-uczciwy.

Niektórzy mówią, że jedynym celem przedsiębiorcy jest zysk, więc przedsię-biorca z definicji jest wyzyskiwaczem. Czy zgadza się Pan z tym?

Uważam, że to uogólnienie, które jest nieprawdziwe. Oczywiście każdy czło-wiek, czy to biznesmen, czy ktoś pracujący w sklepie spożywczym, chce mieć lepsze wyniki. Chce zarabiać więcej pieniędzy dla siebie i swojej rodziny na własne potrze-by, to normalne. Sądzę jednak, że więk-szość przedsiębiorców zmotywowana jest nie przez pieniądze, ale przez wyzwanie, robienie czegoś nowego, konkurowanie, prestiż wynikający z tworzenia czegoś no-wego w nauce czy przemyśle. Jest dużo więcej motywacji poza-finansowych. Jeśli porozmawiamy z przedsiębiorcami, któ-rzy odnieśli sukces, dowiemy się, że być może początkowo to pieniądze ich moty-wowały. Ale gdy dojrzali, dostrzegli, że w grę wchodzi dużo innych wartości.

Czy widzi Pan jakieś kraje na świe-cie, porównując różne regiony świata, w których etyka odgrywa większą lub mniejszą rolę w prowadzeniu biznesu?

Tak. Musi istnieć pewna kultura społeczna dla rozkwitu wolnego rynku z przedsiębiorczymi osobami. Wkrótce zobaczymy w Chinach załamanie gospo-darcze, ponieważ pozbyli się oni moral-nych i etycznych zasad. Sam tam żyłem, jest tam w tej chwili wczesny kapitalizm w stylu Dzikiego Zachodu. Ludzie dzia-łają tam z pobudek finansowych, a nie innych wartości. Często chodzą na skró-ty, pozwalają produkować niebezpiecz-ne rzeczy dla krótkotrwałych zysków. Dla społeczeństwa ważne jest posiadanie zdrowej etyki.

Rozmawiała Barbara Koziar, Bankier.pl

Zaproszony do Polski przez Polsko-Amerykańską Funda-cję Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE) Kris Mauren wziął udział w Pafere Liberty Weekend, międzynarodowej kon-ferencji poświęconej dziedzictwu francuskiego pisarza i ekono-misty Friederica Bastiata. Kris Mauren jest Dyrektorem Wyko-nawczym Instytutu Studiów nad Religią i Wolnością im. Lorda Actona.

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 15

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200916

NAJLEPSZE LOKATY PLN - 1 rok

1 tys.

AIG Bank Polska 6,30%

Getin Bank 6,00%

Toyota Bank, Volkswagen Bank direct 5,90%

BZ WBK 5,70%

Noble Bank 5,67%

5 tys.

AIG Bank Polska 6,30%

Getin Bank 6,00%

Toyota Bank Polska, VW Bank direct 5,90%

BZ WBK 5,70%

mBank 5,55%

20 tys.

AIG Bank Polska 6,30%

Getin Bank 6,00%

Toyota Bank, VW Bank direct 5,90%

Polbank EFG 5,75%

mBank 5,55%

NAJLEPSZE LOKATY PLN - 3 miesiące

1 tys.

Toyota Bank Polska 5,75%

Meritum Bank 5,70%

Open Finance 5,65%

VW Bank direct 5,60%

Getin Bank, 5,50%

5 tys.

Toyota Bank Polska 5,75%

VW Bank direct 5,60%

Meritum Bank, Getin Bank, Multi Bank 5,50%

AIG Bank Polska 5,40%

Allianz Bank Polska 5,20%

20 tys.

Toyota Bank Polska 5,75%

VW Bank direct 5,60%

Meritum Bank, Getin Bank, Multi Bank 5,50%

AIG Bank Polska 5,40%

Allianz Bank Polska 5,20%

Paweł Rejczak, Bankier.pl

Początek notowań giełdowych w ubie-głym tygodniu miał optymistyczny prze-bieg - pierwsza sesja pod znakiem wzro-stu indeksu WIG20 o 2.7%, utworzono lukę w górę w zakresie 2365.6-2374.6 pkt. Nasz rynek reagował wtedy na dobre zachowa-nie głównych światowych giełd. Zamknię-cie tej sesji znalazło się jednak na poziomie tygodniowego szczytu – 2411.70 pkt. Dwa kolejne dni przyniosły wahania. We wto-rek indeks spadł o 1.9%, natomiast w śro-dę zmiana była neutralna. Sesja czwart-kowa zapowiadała się również neutralnie, głównie z uwagi na brak notowań w USA (święto państwowe). Informacje dotyczą-ce problemów arabskiego Emiratu Dubaj z obsługą swojego gigantycznego zadłuże-nia przyczyniły się jednak do wyraźniejsze-go pogorszenia sytuacji światowych giełd. WIG20 zamknął się niżej o 1.4%, schodząc bliżej dołków z drugiej połowy poprzed-niego tygodnia. Przed otwarciem notowań piątkowych oczekiwania były jeszcze bar-dziej negatywne. Indeks rozpoczął tę se-sję niżej aż o 4.1% na fali przeceny giełd w Azji. Kurs otwarcia (2236.63 pkt.) oka-zał się jednak zarówno sesyjnym jak i ty-godniowym minimum. Przez cały dzień przewagę utrzymywali kupujący. Rynek

Nadal w zakresie kilkutygodniowych wahańzdołał odrobić większą część porannej straty i zamknął się niżej tylko o 0.6%. Piąt-kowe zamknięcie wyniosło 2316.97 pkt., co w porównaniu z zamknięciem piątku sprzed tygodnia oznacza spadek o 30.7 pkt. (-1.4%).

Indeks WIG20 przedłużył wahania które obserwujemy już praktycznie od po-łowy października. Wtedy po raz pierwszy testował strefę 2400-2450 pkt., a następnie cofnął się do okolic 2200 pkt. W połowie listopada mieliśmy do czynienia z kolej-nym testem górnych ograniczeń wahań, po którym indeks znów uległ szybkiemu cof-nięciu bliżej poziomu 2200 pkt. Na razie można to uznać za fazę konsolidacji oraz płaskiej korekty średnioterminowej hossy. Z technicznego punktu widzenia negatyw-nym sygnałem byłoby zejście indeksu po-niżej 2200-2250 pkt. Wtedy mielibyśmy do czynienia z formacją podwójnego szczytu i zmianą trendu. W piątek rynek zacho-wał się mocno, choć sesja zakończyła się niżej – kupujący liczyli na szybki powrót światowych giełd w górę. Strona popyto-wa wiąże także nadzieje z końcówką mie-siąca i oczekiwaniem na przedświąteczny sezon handlowy. Główne światowe giełdy również przedłużają kilkutygodniowe wa-

hania. Informacje dotyczące kłopotów Du-baju były pretekstem do cofnięcia w kierun-ku dolnych ograniczeń konsolidacji. W tej chwili trudno mówić o zmianie trendu. Ner-wowe zachowanie rynków w drugiej poło-wie minionego tygodnia zwiększa jednak niepewność co do szybkiego wznowienia hossy. Wydaje się, że inwestorzy będą te-raz czekać na kolejne dane makro mogą-ce wskazać dalszy kierunek zmian. Z jednej strony są sygnały wskazujące pozytywne ten-dencje w gospodarce, z drugiej jednak giełdy bardzo mocno to wcześniej dyskontowa-ły – rośnie presja na realizację zysków po takim wzroście cen akcji. Na naszym ryn-ku poza cofnięciem z czerwca i lipca wła-ściwie nie było korekty tegorocznej hossy, a od sierpnia ruch w górę w ogranicze-niach stopniowo wznoszącego się kana-łu wzrostowego trudno nazwać rzeczywi-stym trendem wzrostowym. Wciąż nie ma jednak średnioterminowego sygnału zmia-ny tego trendu na spadkowy. Strona popy-towa spodziewa się kolejnych prób przebi-cia strefy 2400-2500 pkt., czemu miałyby sprzyjać nowe rekordy światowych giełd.

Paweł Rejczak, Bankier.pl

WIG20 największe spadki

BIOTON 0,22 zł -4,35%

GTC 23,1 zł -1,28%

PGNIG 3,74 zł -0,8%

CYFRPLSAT 13,51 zł -0,66%

AGORA 22,07 zł -0,59%

WIG 20

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 17

Waluty TMS Brokers

Początek obecnego tygodnia na ryn-ku eurodolara charakteryzowała stabili-zacja notowań, a kurs tej pary walutowej znajdował się w przedziale 1,4900-1,5000. W kolejnych dniach obserwować mogli-śmy wybicie się EUR/USD powyżej po-ziomu oporu 1,5060, w efekcie czego kurs tej pary walutowej ustanowił nowy tego-roczny rekord na poziomie 1,5140. Teore-tycznie ruch ten powinien otwierać drogę do dalszych wzrostów, jednak nie został on poparty przez zwyżkę notowań innych par dolarowych oraz ceny ropy naftowej.

W ostatnich dniach na rynku wy-czuwało się niezdecydowanie i napięcie wśród inwestorów. Wspomniane dywer-gencje wewnątrzrynkowe oraz pomię-dzy rynkiem walutowym a surowcowym wskazywały, iż inwestorzy oczekują na odpowiedni impuls do zmiany swoich po-zycji rynkowych. Sprzyjająca do tego sy-tuacja miała miejsce w czwartek, kiedy to pod nieobecność inwestorów z USA na rynku panowała mniejsza płynność. Spadek płynności powoduje, że mniej-sze wolumenowo transakcje są w stanie wywrzeć znaczący wpływ na ceny akty-wów. Impuls do odreagowania dały infor-macje, jakie napłynęły z Emiratów Arab-skich, dotyczące problemów z płynnością Dubaju. Jedna z państwowych spółek Du-bai World ogłosiła, iż zamierza przepro-wadzić restrukturyzację swoich zobo-wiązań, szacowanych na 59 mld dolarów. Dług spółki stanowi 75% zadłużenia całe-

Tydzień wysokiej zmienności na rynku walutowym

go emiratu, w związku z czym jej niewy-płacalność oznaczałaby bankructwo Du-baju.

Po tych informacjach na rynkach fi-nansowych obserwować można było ro-snącą awersję do ryzyka, co przełoży-ło się na spadki na giełdach oraz zniżkę kursu eurodolara, który zszedł do pozio-mu 1,4850. Umocnienie amerykańskiej wa-luty jest typową w ostatnim czasie reakcją w sytuacji pogorszenia się nastrojów inwe-stycyjnych. W tym przypadku nie wynikało ono jednak z ucieczki w kierunku bezpiecz-nych inwestycji, a raczej z zamykania po-zycji przez carry traderów. Wsparciem, które zatrzymało dalszą zniżkę notowań EUR/USD była linia trendu wzrostowego, trwającego od marca bieżącego roku.

Informacja z Emiratów Arabskich nie powinna była jednak stanowić zaskocze-nia dla rynku – od pierwszych miesięcy obecnego kryzysu jest bowiem wiadome, że Dubaj balansuje na granicy bankruc-twa. Emirat ten jeszcze przed kryzysem podjął poważne wyzwania inwestycyj-ne związane z rynkiem nieruchomości, finansowane kredytami w bankach za-granicznych. W związku z tym poważne problemy z wypłacalnością, w pierwszej kolejności uderzyłyby we wciąż niestabil-ny system bankowy. Jak już jednak wspo-mniano, doniesienia te nie miały większe-go znaczenia fundamentalnego – był to raczej pretekst do odreagowania.

Odreagowanie jednak silnie odbiło się w notowaniach walut rynków wscho-dzących. Spadki na giełdach wywoła-ły bowiem wyprzedaż aktywów związanych z regionem emerging markets. Towarzy-szyło temu również zamykanie długich po-zycji na rynku złotego, na fali którego kur-sy EUR/PLN i USD/PLN zwyżkowały do poziomów odpowiednio: 4,1975 i 2,8300. Część osłabienia została w pewnym stop-niu zniwelowana w piątek, kiedy to eu-rodolar powrócił ponad poziom 1,4900. Kurs USD/PLN zniżkował z powrotem pod 2,8000, a notowania EUR/PLN zeszły w oko-lice 4,1600. Nie jest jednak pewne, czy inwe-storzy nie będą chcieli kontynuować rozpo-czętego w czwartek ruchu.

Na odpowiedź, czy korekta będzie kontynuowana, przyjdzie zapewne po-czekać do początku przyszłego tygodnia. W piątek bowiem płynność na rynku wciąż może być ograniczona ze wzglę-du na krótszą o trzy godziny sesję w USA oraz fakt, iż tamtejsi inwestorzy, mogą przedłużyć sobie weekend i na rynek po-wrócą dopiero w poniedziałek.

Joanna Pluta, Michał Fronc Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.

NAJLEPSZE LOKATY W USD – 1 miesiąc

1 tys.

Polbank EFG 1,00%

Nordea 0,90%

BOŚ 0,70%

Alior Bank 0,60%

PKO BP, BGŻ 0,40%

5 tys.

Polbank EFG 1,25%

Nordea 0,90%

BOŚ 0,70%

Alior Bank 0,60%

BGŻ, PKO BP 0,40%

10 tys.

Polbank EFG 1,25%

Nordea 0,90%

BOŚ 0,70%

Alior Bank 0,60%

PKO BP, BGŻ 0,40%

NAJLEPSZE LOKATY W EUR – 1 miesiąc

1 tys.

Polbank EFG 1,00%

BPS, PKO BP 0,90%

BOŚ, Millennium 0,80%

Alior Bank, Nordea 0,70%

BPH 0,60%

5 tys.

Polbank EFG 1,25%

PKO BP, BPS 0,90%

BOŚ, Millennium 0,80%

Alior Bank, nordea 0,70%

BPH 0,60%

10 tys.

Polbank EFG 1,25%

PKO BP, BPS 0,90%

BOŚ, Millennium 0,80%

Alior Bank, nordea 0,70%

BPH 0,60%

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200918

PIT.PL www.pit.pl 4

PIT.pl

Kontrakt menadżerski w ustawie o VATOsoby fizyczne mogą wykonywać dzia-

łalność usługową na podstawie umów o za-rządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich lub umów o podobnym charakterze. Wielu podatników ma pro-blem z określeniem czy w takiej sytuacji będą lub nie podatnikami VAT. Odpowiedź będzie uzależniona od tego w jakiej formie świadczą te usługi.

Kontrakt menadżerski to umowa o świad-czenie usług, która nie jest uregulowana inny-mi przepisami i do których stosuje się odpo-wiednio przepisy o zleceniu zgodnie z art. 750 Kodeksu cywilnego. Wyjątkiem są umowy o zarządzanie przedsiębiorstwem państwo-wym, które reguluje ustawa o przedsiębior-stwach państwowych.

Jedną ze stron tej umowy jest zazwyczaj przedsiębiorca, drugą zaś osoba fizyczna, której w ten właśnie sposób zostają powie-rzone zadania związane z szeroko rozu-mianym zarządzaniem lub prowadzeniem spraw przedsiębiorcy. Drugą stroną umo-wy może być również osoba fizyczna pro-wadząca działalność gospodarczą lub oso-ba prawna. Kontrakt menadżerski jest tzw. umową starannego działania z elementami umowy rezultatu. W umowie można szcze-gółowo opisać, na czym ta staranność po-lega. Zasadniczo więc menadżer pono-si odpowiedzialność za dołożenie należytej staranności w zarządzaniu przedsiębior-stwem, czyli za prawidłowe wykorzystanie swoich fachowych umiejętności w prowa-dzeniu przedsiębiorstwa - Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie, 11.02.2008 r., sygn. IP-PP2-443-752/07-2/KCH.

Na gruncie przepisów ustawy o podat-ku VAT kontrakt menadżerski może być uznany za prowadzenie działalności gospo-darczej. Działalność gospodarcza obejmuje wszelką działalność producentów, handlow-ców lub usługodawców, w tym podmiotów pozyskujących zasoby naturalne oraz rol-ników, a także działalność osób wykonują-cych wolne zawody, również wówczas, gdy czynność została wykonana jednorazowo w okolicznościach wskazujących na zamiar wykonywania czynności w sposób często-tliwy. Działalność gospodarcza obejmuje również czynności polegające na wykorzy-staniu towarów lub wartości niematerial-nych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych. W takiej sytuacji menedżer będzie uznany za podatnika VAT. Powyż-szy pogląd potwierdza także Urząd Skar-bowy w Bydgoszczy, 23.01.2008 r., sygn. ITPP2/443-153/07/AF.

W interpretacji Dyrektora Izby Skarbo-wej w Bydgoszczy (23.01.2008 r., ITPP2/443-

153/07/AF) organ stwierdził, że kontrakt menedżerski łączący podatnika ze Spół-ką nie zawiera wszystkich elementów opi-sanych w art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy o po-datku od towarów i usług, a tym samym czynności wykonywane w jego ramach nale-ży uznać za samodzielnie wykonywaną dzia-łalność gospodarczą. Wobec czego podlega ona opodatkowaniu podatkiem VAT we-dług stawki 22% - Urząd Skarbowy w Rawi-czu, 20.03.2006 r., sygn. PP/443-5/06. W tym samym duchu wypowiedział się Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach, 14.03.2008 r., sygn. IBPP2/443-11/08/EJ, Urząd Skarbo-wy w Brzesku, 26.06.2007 r., sygn. PP/443-6/07.

Kontrakt menedżerski może spełniać warunki wyłączające taką działalność z wy-konywanej samodzielnie działalności go-spodarczej, określone w art. 15 ust. 3 pkt. 3 ustawy o podatku od towarów i usług i wów-czas menadżer nie będzie podatnikiem VAT. Kontrakt menedżerski powinien wówczas tworzyć stosunek prawny określający wa-runki wykonywania zleconych czynności, wynagrodzenie oraz odpowiedzialność zle-cającego wykonanie czynności wobec osób trzecich.

Zdaniem Dyrektora Izby Skarbo-wej w Katowicach, 20.12.2007 r., sygn. IBPP2/443-139/07/RSz, istotne zatem znaczenie ma treść zawartej umowy, gdyż w świetle powyższych przepisów podat-nik wykonujący czynności w ramach ta-kiej umowy przy spełnieniu warunków wynikających z art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy o VAT nie jest uznawany za podatnika po-datku od towarów i usług. Podobne stanowi-sko zajął Pierwszy Urząd Skarbowy w Opolu (27.04.2006 r., PP/443-27-2/06).

Naczelnik Trzeciego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Radomiu (2005.09.15, sygn. 1473/WV/443/234/157/2005/GW) uznał, że świadczone usługi w zakresie za-rządzania są wyłączone z opodatkowania podatkiem od towarów i usług. W związ-ku z powyższym wykonanie na rzecz Spółki czynności zarządzania na podstawie umo-wy o zarządzanie powinno być udokumen-towane rachunkiem z uwagi na fakt, iż są to usługi niepodlegające opodatkowaniu po-datkiem VAT.

Natomiast Naczelnik Urzędu Skarbo-wego Wrocław-Śródmieście w postano-wieniu z dnia 3.06.2005 r., PP 443/1/21/05 stwierdził, że podatnik, który wykonu-je czynności zarządzania spółkami kapi-tałowymi jako prezes zarządu w oparciu o umowę cywilnoprawną, w sytuacji gdy czynności te korzystają ze zwolnienia od

podatku lub są wyłączone z opodatko-wania, a podatnik oprócz tego wykonu-je inne czynności opodatkowane, należy udokumentować fakturami. Podatnicy są obowiązani wystawić fakturę stwierdzają-cą w szczególności dokonanie sprzedaży, datę dokonania sprzedaży, cenę jednost-kową bez podatku, podstawę opodatko-wania, stawkę i kwotę podatku, kwotę należności oraz dane dotyczące podat-nika i nabywcy. Czynności, które nie są uznawane za samodzielnie wykonywa-ną działalność gospodarczą nie podlegają udokumentowaniu fakturami VAT. Nato-miast czynności, które są objęte zwolnie-niem podlegają fakturowaniu jeżeli po-datnik jest podatnikiem czynnym z racji wykonywania innych czynności opodat-kowanych.

Warto przytoczyć postanowienie Pierwszego Urzędu Skarbowego Łódź-Górna z dnia 4.04.2005 r. (III/443-5/05/IG), w którym organ wskazał, że podatnik pro-wadzi działalność gospodarczą na podsta-wie umów menedżerskich, których przed-miotem jest transfer zawodników, a umowy te zawierane są z zawodnikami i przewidu-ją czynności, z których osiągane przychody są wymienione w art.13 pkt 9 ustawy o PIT. Organ stwierdził, że istnieje brak zależno-ści i podporządkowania menedżera zlecają-cemu zawodnikowi oraz ponoszenia przez wykonującego umowę ryzyka ekonomicz-nego, w związku z tym wykonywane przez podatnika czynności, podlegają opodatko-waniu podatkiem VAT według stawki pod-stawowej, tj.22%.

Reasumując stwierdzić należy, że jeśli kontrakt menedżerski nie zawiera wszyst-kich elementów wymienionych w art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy o podatku od towarów i usług, to czynności wykonywane w jego ramach na-leży uznać za samodzielnie wykonywaną działalność gospodarczą. W związku z czym podlega ona opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług według stawki 22%. W każ-dym przypadku należy zatem badać, czy dana czynność, objęta zakresem opodat-kowania podatkiem od towarów i usług, wykonana została w ramach samodzielnie prowadzonej działalności gospodarczej w ro-zumieniu ustawy o VAT.

Anna PokrywczyńskaPIT.pl

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 19

PIT.PL www.pit.pl 4

Forma opodatkowania - żona po mężuMąż prowadził działalność na zasa-

dach ogólnych, był VATowcem. Likwi-duje działalność. Czy w sytuacji, kiedy taką samą działalność otworzy żona, może wybrać formę opodatkowania ry-czałt i być zwolnioną z VAT?

Mąż i żona są odrębnymi podatnikami VAT, a wybory podatkowe jednego z nich nie wpływają na wybory drugiego.

Jeżeli chodzi o PIT, to nie będzie w opi-sanej sytuacji możliwe opodatkowanie ry-czałtem. Nie jest to bowiem dopuszczalne u małżonków podejmujących wykonywa-nie działalności w roku podatkowym po zmianie działalności wykonywanej samo-dzielnie przez małżonka na działalność prowadzoną samodzielnie przez drugiego małżonka - jeżeli małżonek przed zmianą opłacał z tytułu prowadzenia tej działalno-ści podatek dochodowy na ogólnych zasa-dach.

Podstawa prawna:Art. 8 ust. 1 pkt 5 Ustawa o zryczałto-

wanym podatku dochodowym od niektó-rych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne z dnia 1998-11-20 (Tekst jedno-lity 1998r. Dz.U. Nr 144, poz. 930)

Informacja o wyznaczeniu pracownikaCzy informacja o wyznaczeniu pra-

cownika odpowiedzialnego za udzie-lenie pierwszej pomocy oraz ochronę przeciwpożarową może znaleźć się w ak-tach osobowych pracownika, czy też musi być wywieszona w firmie?

Przepisy Kodeksu pracy nie określają wprost, w jaki sposób pracodawca prze-kazuje takie informacje. Zatem należy uznać, iż poinformowanie może nastąpić w każdy dozwolony sposób. Udzielenie informacji może nastąpić w formie ogło-szenia na tablicy ogłoszeń, pocztą elek-troniczną, na piśmie czy ustnie, faxem itd. Niemniej jednak w literaturze przyjmuje się, że informacja ta powinna zostać po-dana pracownikowi przed dopuszczeniem go do pracy (par. 3 rozporządzenia w spra-wie zakresu prowadzenia przez pracodaw-ców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowa-dzenia akt osobowych pracownika Dz. U. z 1996 r., Nr 62, poz. 286 z późn. zm.).

Jeżeli obowiązki pracownika wynika-ją odrębnie ze stosunku pracy, dokumen-

tację należy złożyć w aktach pracowni-czych.

Podstawa prawna:Art. 207(1) ust. 1 pkt 3 Kodeks pracy

z dnia 1974-06-26 (Tekst jednolity 1998r. Dz.U. Nr 21, poz. 94)

Wynajem - rejestracja umowyCzy prywatną umowę najmu (wła-

ściciel to osoba fizyczna), należy reje-strować w Urzędzie Skarbowym? Czy są z tym związane jakieś opłaty?

Nie, umowa najmu zawarta powin-na być ustnie lub (co jest ogólnie przy-jęte) dla celów dowodowych na piśmie. Nie ma obowiązku rejestrować umowy w Urzędzie Skarbowym. Warto zwrócić uwagę na charakter najmu. Na wynajmu-jącym nadal ciąży obowiązek podatkowy w podatku od nieruchomości. Przezna-czenie lokalu w najemcy, będzie decy-dowało o tym, jaki podatek od nierucho-mości obciążał będzie wynajmującego.

Podstawa prawna:Art. 659 Kodeks cywilny z dnia 1964-

04-23 (Dz.U. Nr 16, poz. 93)

Błędnie wystawiona faktura VATJestem podatnikiem podatku VAT.

W ramach transakcji krajowej od kon-trahenta polskiego otrzymałem fakturę VAT dotyczącą zakupionych towarów związanych z prowadzoną przeze mnie działalnością. Kontrahent podając swój numer NIP na fakturze poprzedził go przedrostkiem „PL”. Czy taki błąd po-woduje dla mnie negatywne skutki po-datkowe w zakresie odliczenia podatku VAT i zaksięgowania faktury w koszty?

W takim przypadku proszę wystąpić do kontrahenta o wystawienie faktury ko-rygującej w tym zakresie lub wystawić notę korygującą. Należy uznać, że nu-mer VAT-UE, choć różni się od nume-ru VAT tylko przedrostkiem, jest - sam

w sobie - innym numerem, a zatem jest podany błędnie. Na fakturze należy to skorygować. Brak numeru NIP podatni-ka powoduje, że dokument nie może zo-stać uznany za fakturę. Tym samym nie daje prawa do odliczenia VAT oraz do rozliczenia kosztów uzyskania przycho-dów.

Podstawa prawna:Art. 5 ust. 1 pkt 1 rozporządzenie w spra-

wie zwrotu podatku niektórym podatnikom, wystawiania faktur, sposobu ich przechowy-wania oraz listy towarów i usług, do których nie mają zastosowania zwolnienia od po-datku od towarów i usług z dnia 2008-11-28 (Dz.U. Nr 212, poz. 1337)

Podatek od sprzedaży mieszkaniaOd 12 lat posiadam spółdzielcze wła-

snościowe prawo do lokalu. Zamierzam je w najbliższym czasie przekształcić w od-rębną własność lokalu. Czy gdybym już po przekształceniu spółdzielczego własnościo-wego prawa do lokalu chciała to mieszkanie sprzedać przed upływem 5 lat od tego prze-kształcenia, to będę musiała zapłacić od tej sprzedaży podatek, czy zostanie mi zaliczo-ny niejako „staż” dłuższy niż 5 lat posiada-nia własnościowego prawa do tego lokalu i będę zwolniona z tego podatku.

Do okresu 5 lat wlicza się okres od końca roku nabycia (przekształcenia) pra-wa spółdzielczego we własnościowe. Nie ma możliwości wliczać okresu wcześniej-szego. Po przekształceniu sprzedaż zwol-niona będzie w przypadku przeznaczenia przychodu na realizację w okresie dwóch lat od końca roku, w którym nastąpi-ło zbycie - na realizację własnych celów mieszkaniowych.

Podstawa prawna:Art. 21 ust. 1 pkt 131 Ustawa o po-

datku dochodowym od osób fizycznych z dnia 1991-07-26 (Tekst jednolity 2000r. Dz.U. Nr 14, poz. 176)

PIT.plPIT.pl odpowiada na pytania czytelników

MWIG40 największe spadki

NFIEMF 14,8 zł -2,63%

MOSTALZAB 3,85 zł -2,53%

ORBIS 41,03 zł -2,31%

PETROLINV 28,32 zł -2,01%

EUROCASH 14,35 zł -1,44%

MWIG 40

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200920

Blogi www.blogbank.pl 4

Minęła druga rocznica objęcia rzą-dów przez obecną koalicję, a ja zdecydowa-nie nie miałem weny, która pozwoliłaby mi coś na ten temat napisać. Jednak, jak zoba-czyłem panel poświecony gospodarce i po-słuchałem tego, co się tam mówi to wena przyszła. Nawiasem mówiąc uważam za-praszanie na dyskusję jednej tylko opcji go-spodarczo-ekonomicznej (co nie znaczy, że bałwochwalczo wpatrzonej w rząd) jest dosyć dyskusyjne. Brakowało mi tam ta-kich nazwisk (w alfabetycznym porządku) jak Bratkowski, Gomułka, Gronicki, Janko-wiak, Hausner już nie mówiąc nawet o Ko-łodce. Wtedy byłaby to bardzo ciekawa dys-kusja, a nie akademia ku czci. Widać jednak tak miało być jak było.

Przejdźmy ad rem. Uważam, że olbrzy-mim i niedocenianym osiągnięciem rzą-du jest rozwiązanie sporu z Eureko. Koszty poniesione przez PZU (częściowo również przez budżet, który dostanie mniej pienię-dzy) są niczym wobec tego, co czekałoby Polskę za parę lat, kiedy Eureko zakończy-łoby już cały cykl procesowy. Istotne jest

Blog Piotra Kuczyńskiego

Krótka recenzja na drugą rocznicę

również to, że rząd dał sobie radę z emery-turami pomostowymi. To nie jest olbrzymi sukces, ale wiele poprzednich rządów bało się go rozwiązać.

Popatrzmy teraz jak rząd dał sobie radę z kryzysem. Stare powiedzenie mówi, że zwycięzców się nie sądzi, więc trzeba po-wiedzieć, że udało się przeprowadzić Pol-skę przez pierwszą fazę kryzysu prawie suchą nogą. Pierwszą fazę, bo nadal twier-dzę, że zobaczymy drugą - pewnie gdzieś w drugiej połowie 2010 będą już widziane jej początki. Możemy gratulować rządo-wi, że gospodarce udało się wejść jedynie w stagnację, a nie w recesję. Pamiętać jed-nak trzeba o dwóch sprawach. Po pierw-sze zejście z prawie siedmiu procent wzro-stu PKB do jednego procenta to nie jest doskonałe osiągnięcie. Po drugie pozy-tywny wpływ działań rządu nie był duży. Nie można wykluczyć, a właściwie praw-dopodobieństwo tego scenariusza grani-czy z pewnością, że bardziej agresywne działania doprowadziłyby do mniejszego spadku zatrudnienia. Trudno za sukces

uznać zagwarantowanie bezpieczeństwa depozytów, bo był to po prostu obowią-zek rządu. Programy pomocowe były nie-wielkie (realnej gotówki było chyba tylko 2 mld PLN - dokapitalizowanie BGK) i wdra-żane w ślamazarnym tempie.

Dziwi mnie często przez wielu komen-tatorów wyrażane w mediach zdumienie siłą naszej gospodarki. Wielu z nich mówi, że chciałoby to zrozumieć. Muszę się kolej-ny raz powtórzyć i przypomnieć, że to na-prawdę jest bardzo proste. Mocny system bankowy, duży popyt wewnętrzny (duży kraj), mała zależność PKB od eksportu, sła-by złoty pomagający utrzymywać konku-rencyjność gospodarki, „jazda na gapę”, czy-li pomoc płynąca z budżetów innych państw (Niemcy kupujący samochody w Polsce), na-pływ środków unijnych (tu oklaski dla rzą-du za wykorzystanie) - to wszystkie czyn-niki, które gospodarce pomogły. Jak widać niewielki był w tym udział rządu (nie tylko tego, również poprzednich). […]

Więcej na Blogbank.pl 4

Przeczytałem właśnie artykuł o koniecz-ności „rewizji neoliberalnej ortodoksji”.

Autor co prawda nie wyjaśnił dokład-nie co to jest ta „neoliberalna ortodok-sja”, ale nie miał wątpliwości, że to coś złe-go. Wyraził jednak nadzieję, że „Do serc i umysłów najbardziej żarliwych wyznaw-ców wiary w dogmat prymatu rynku i nie-omylności jego mechanizmów samoregu-lacyjnych wkradł się niepokój. Zachwiał się także inny niewzruszony dotąd dogmat – o szkodliwej roli państwa. Nagle się okaza-ło, że tylko instytucja państwa narodowego może pełnić funkcję gwaranta reguł i bez-pieczeństwa w trudnym zadaniu żeglowa-nia po wzburzonym żywiole gospodarki.”

Jego zdaniem konieczna jest edukacja ekonomiczna społeczeństwa. „Pojęcia ta-kie jak kredyt, inflacja, zdolność kredytowa,

Blog Roberta Gwiazdowskiego

Muzeum pieniądza i przemysłu chemicznego

inwestycje, poziom zadłużenia państwa czy mechanizmy zabezpieczeń emerytalnych – wszystko to powinno się stać abecadłem, takim samym jak opanowanie podstaw ma-tematyki czy kanonu lektur szkolnych (…) Warszawa jest na przykład jedną z niewielu stolic na świecie, w której nie ma dotąd no-woczesnego muzeum pieniądza”. Autor jest historykiem idei, filozofem, socjologiem, publicystą i… Wicedyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego.

W innym miejscu, tak a propos peł-nienia przez „instytucje państwa naro-dowego funkcji gwaranta reguł i bezpie-czeństwa”, znalazłem artykuł o spotkaniu gazowników z chemikami. Ciekawa lek-tura dla tych, u których „zachwiał się nie-wzruszony dotąd dogmat o szkodliwej roli państwa”. Żeby go mogli w sobie od-budować. Otóż „instytucje państwa naro-

dowego” regulują rynek gazu. Regulują go tak, że PGNiG musi dopłacać do sprzeda-ży gazu odbiorcom detalicznym, ale za to może się „odkuć” na odbiorcach przemy-słowych. W efekcie mają oni o wiele wyż-sze ceny gazu, niż konkurencja zagranicz-na. Odbiorcy detaliczni, którzy chodzą głosować, nie mogą zacząć płacić drożej za gaz, bo jeszcze zagłosowali by na opozycję. Więc muszą płacić drożej za wyroby prze-mysłu chemicznego, dla którego gaz jest podstawowym surowcem. „Instytucje pań-stwa narodowego” liczą jednak – całkiem słusznie – że tego zabiegu „wyborcy deta-liczni” nie zauważą. Ale wyborcy z innych krajów mają lepsze porównanie i większy wybór. Więc eksport droższych, na sku-tek wyższych cen gazu, wyrobów polskiego przemysłu chemicznego słabnie [...]

Więcej na Blogbank.pl 4

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 21

Prezes Banku Pekao SA Jan Krzysz-tof Bielecki złożył rezygnację – podał por-tal Wyborcza.biz. Stanowisko szefa Pekao opuści 11 stycznia 2010 r. Bielecki opuści stanowisko prezesa 11 stycznia 2010 r., na cztery miesiące przed końcem sześciolet-niej kadencji całego zarządu. Nie wiadomo jakie są powody odejścia Bieleckiego, moż-liwe, że chce wrócić do polityki.

Więcej na PRNews 4

Narodowy Bank Polski nie będzie miał nowego skarbca, o budowie którego zdecy-dował jeszcze Leszek Balcerowicz w czasie swojej kadencji na fotelu prezesa NBP. In-westycje anulował Sławomir Skrzypek, po-daje „Gazeta Wyborcza”. Zdaniem gazety bankowi trudno będzie odzyskać włożone już w to przedsięwzięcie 28,5 mln zł.

Więcej na PRNews 4

Co piątemu Polakowi bank PKO BP myli się z konkurencyjnym Pekao - poda-je „Gazeta Wyborcza” powołując się na ra-port instytutu Homo Homini. Na zadane przez telefon pytanie, czy PKO BP i Pekao SA to ten sam bank, 11,5 proc. osób odpo-wiedziało: „tak”, a 8,7 proc. oświadczyło, że nie wie. Ponad połowa ankietowanych nie potrafiła powiedzieć, jakie logo ma naj-większy bank w Polsce.

Więcej na PRNews 4

W grudniu Meritum Bank ruszy z peł-ną ofertą e-bankingu i szeroką gamą pro-duktów dla klientów indywidualnych i mi-krofirm. Jednocześnie instytucja rezygnuje z planów rozbudowy sieci oddziałów - in-formuje „Dziennik Gazeta Prawna”. - To będzie nowe otwarcie dla naszego ban-ku. W przyszłym roku będziemy wprowa-dzać nowe produkty oraz funkcjonalności do systemu e-bankingu, myślimy także o wprowadzeniu do oferty produktów inwe-stycyjnych i ubezpieczeniowych – mówi w rozmowie z DGP Joanna Krzyżanowska, wiceprezes Meritum Banku.

Więcej na PRNews 4

BRE Bank ponownie stawia na kredy-ty walutowe - tym razem w euro. Oba de-taliczne ramiona banku - mBank i Mul-tiBank - obniżyły właśnie marże przy

MEDIA

kredytach w tej walucie. Nowa oferta ma przynieść podwojenie wartości sprzedaży kredytów hipotecznych przez oba banki - pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Więcej na PRNews 4

Medialny szum wokół grypy trwa. Bez względu na faktyczne zagrożenie, Towa-rzystwo Ubezpieczeń InterRisk chce od-powiedzieć na potrzeby rynku. InterRisk Towarzystwo Ubezpieczeń SA z począt-kiem grudnia wprowadza polisę od ryzy-ka zachorowania na grypę typu A/H1N1. Produkt prawdopodobnie nie przyniesie wielkich zysków, jest za z pewnością jest dobrym posunięciem marketingowym, czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Więcej na PRNews 4

Banki nadal notują wzrost liczby ra-chunków oszczednościowo-rozliczenio-wych. Z danych „Rzeczpospolitej” wyni-ka, że w ciagu ostatniego roku liczba ROR w bankach zwiększyła się o ponad 1,3 mln. Obecnie banki prowadzą ponad 20,6 mln kont klientów indywidualnych.

Więcej na PRNews 4

Banki straciły setki milionów złotych, przez wyłudzenia kredytowe- informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Zakładanie fik-cyjnych firm, zatrudnianie fałszywych pra-cowników, których zadaniem jest wyłudza-nie pożyczek z banków- do tego stopnia posuwają się oszuści. Według danych Ko-mendy Głównej Policji w tym roku zatrzy-mano już ponad 7,6 tys. podejrzanych.

Więcej na PRNews 4

Adrian Adamowicz, prezes AXA TFI, przenosi się do PKO BP na stanowisko dy-rektora banku - donosi „Puls Biznesu”. To pierwszy głośny transfer zrealizowany przez nowego szefa PKO BP. Eksperci nie mają wątpliwości, że duet Adamowicz i Jagiełło może zmienić oblicze bankowego giganta.

Więcej na PRNews 4

Najgorszy pod względem niespłacania należności bankowych będzie trzeci kwartał przyszłego roku. Wartość odpisów w przy-szłym roku będzie porównywalna z tegorocz-ną - pisze „Rzeczpospolita”. Odsetek kredytów

zagrożonych wyniesie maksymalnie 6,6 proc. w wariancie optymistycznym i 7,7 proc. w pe-symistycznym – przewidują ekonomiści In-vest Banku. W obu przypadkach najwyższy udział kredytów nieregularnych przypadnie na trzeci kwartał 2010 r., a w kolejnych mie-siącach będzie spadał.

Więcej na PRNews 4

Zbigniew Jagiełło, nowy prezes PKO BP, zamierza zrobić porządek w banku. Chce by PKO BP lepiej „zagospodarował” już zdobytych klientów, nawet kosztem po-zyskiwania nowych - czytamy w „Gazecie Wyborczej”. - Chcę, żeby w ciągu dwóch lat każdy klient PKO BP korzystał średnio z 2,5 naszego produktu. Konto i karta to ze-staw obowiązkowy. Do tego trzeba dobierać kredyt hipoteczny, gotówkowy, lokatę albo fundusze inwestycyjne, w zależności od po-trzeb klienta - tłumaczy nowy prezes.

Więcej na PRNews 4

W trzecim kwartale po raz pierwszy od dwóch lat liczba uczestników funduszy inwestycyjnych wzrosła - podaje „Rzecz-pospolita” powołując się na raport Analiz Online. Na koniec września TFI miały po-nad 2,5 mln klientów. Od lipca do wrze-śnia przewaga zakupów jednostek nad ich umorzeniami sięgnęła 2,4 mld zł. To naj-lepszy wynik od końca ostatniej hossy. – Widać, że pieniądze wpłacają głównie dotychczasowi klienci. Przyrost nowych rejestrów jest znikomy. Ale jeszcze mniej jest też zamykanych. Myślę, że to począ-tek dłuższego trendu – komentuje Marcin Bednarek, wiceprezes BPH TFI.

Więcej na PRNews 4

Europejski Fundusz Leasingowy roz-gląda się za podmiotami do przejęcia - donosi „Puls Biznesu”. Lider branży le-asingowej ma zamiar kupić coś naprawdę dużego. Dostał już zielone światło od wła-ściciela - francuskiej firmy Credit Agricole. Szef EFL zapewnia, że nie spieszy się z za-mknięciem transakcji. Mówi, że ma czas. Z drugiej jednak strony, zapowiada, że jeśli transakcja ma dojść do skutku, to w pierw-szej połowie przyszłego roku.

Więcej na PRNews 4

Z mediów (23-29.11.2009)

NAJLEPSZE LOKATY W EUR – 3 miesiące

1 tys.

Polbank EFG 2,50%

Getin 2,00%

Alior Bank 1,40%

DnB Nord 1,30%

Millenium 1,10%

5 tys.

Getin Bank 3,00%

Polbank EFG 2,75%

Alior Bank, DnB Nord 1,40%

Millennium 1,10%

BOŚ, BPH, BPS, Kredyt Bank, PKO BP 1,00%

10 tys.

Polbank EFG 2,75%

Getin Bank 2,00%

Alior Bank, DnB Nord 1,40%

Millenium 1,10%

BOŚ, BPH, BPS, Kredyt Bank, PKO BP 1,00%

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200922

INVEST-BANK S.A. rozpoczął współ-pracę z CYFROWYM POLSATEM w za-kresie współpracy przy dystrybucji kont bankowych. Współpraca banku z Cyfro-wym Polsatem ma na celu pozyskanie sieci Autoryzowanych Punktów Sprzedaży CP (APS) w zakresie dystrybucji kont osobi-stych, kredytu ratalnego oraz usług Maso-wych Płatności Wychodzących. W ramach kooperacji za pośrednictwem APS będzie oferowane przede wszystkim bezpłatnie prowadzone INVEST-KONTO LIDER.

Więcej na PRNews 4

ING Bank Śląski oferuje klientom in-dywidualnym i małym firmom nowy Ser-wis SMS z możliwością udostępnienia i zarządzania poprzez system ING Ban-kOnLine. Klienci będą mogli samodziel-nie zdefiniować parametry Serwisu SMS dostosowując je do swoich indywidual-nych potrzeb. Ponadto, pełna oferta SMS zostanie udostępniona również małym fir-mom, które do tej pory mogły korzystać tylko z wersji podstawowej.

Więcej na PRNews 4

Lokata „4 Strony Świata” oparta o kur-sy walut krajów reprezentujących rynki wschodzące i 3-miesięczna lokata termi-nowa z oprocentowaniem 7,00% p.a. w pa-kiecie inwestycyjnym, to najnowsza propo-zycja Centrum Oszczędzania MultiBanku. Zapisy potrwają do 2 grudnia 2009 r. Zysk z lokaty inwestycyjnej „4 Strony Świata” jest uzależniony od wartości koszyka kur-sów walut czterech krajów rozwijających się (Brazylia, Rosja, Indie i Turcja – BRIT) do dolara amerykańskiego.

Więcej na PRNews 4

Minikarta Era PayPass to pierwsza tego typu inicjatywa na polskim rynku podjęta przez operatora telefonii komór-kowej, we współpracy z bankiem i organi-zacją płatniczą. Minikarta Era PayPass bę-dzie dostępna dla klientów już w pierwszej połowie grudnia 2009 roku. Jest to wspól-ny projekt Polskiej Telefonii Cyfrowej, Po-lbank EFG i MasterCard.

Więcej na PRNews 4

BANKI

Bank Ochrony Środowiska obniżył oprocentowanie kredytu hipotecznego. Promocja potrwa do końca roku. Dla kre-dytów w złotych, marża obniżona zosta-ła o 0,5 pkt. proc., natomiast w przypad-ku kredytów walutowych o 0,3 pkt. Proc. Tańszy kredyt hipoteczny w BOŚ S.A. można otrzymać m.in. po założeniu „Kon-ta Wyjątkowego”i zadeklarowaniu sta-łych miesięcznych wpływów w wysokości co najmniej 3 tys. zł. Bank wymaga także ustanowienia dwóch stałych zleceń bądź poleceń zapłaty (jedno z nich może obsłu-giwać spłatę kredytu).

Więcej na PRNews 4

Klienci Citi Handlowy w ramach pro-mocyjnej oferty konta oszczędnościowego z oprocentowaniem 6,06 proc. dla nowych środków zgromadzili w banku ponad 1 miliard zł. Konto oszczędnościowe z opro-centowaniem 6,06 proc. bank oferował do 16 listopada tego roku. Wraz z zakończe-niem promocji konta oszczędnościowe-go, bank wyszedł z kolejną konkurencyjną propozycją. Teraz klienci Citi Handlowy mogą zyskać 7,07 proc. w skali roku na „Koncie SuperOszczędnościowym”.

Więcej na PRNews 4

BRE Private Banking & Wealth Mana-gement zaproponował swoim klientom lo-katę inwestycyjną „Kurs na wschód”, za-kładającą umocnienie się walut krajów wschodzących (tzw. emerging markets). Produkt daje szansę na osiągnięcie zysków przewyższających znacznie dochód z tra-dycyjnych depozytów w stosunkowo krót-kim okresie 1,5 roku. W skład koszyka sta-nowiącego aktywo bazowe lokaty wchodzą waluty: brazylijski real, indyjska rupia, tu-recka lira oraz rosyjski rubel.

Więcej na PRNews 4

Spółka dystrybucyjna Aspiro, stworzo-na w strukturach bankowości detalicznej BRE Banku SA, oficjalnie zainaugurowała swoją działalność uruchamiając serwis in-ternetowy pod adresem www.aspiro.net.pl. Nowy pośrednik oferuje klientom produk-ty i usługi za pośrednictwem ponad 1200

doradców w blisko 200 lokalizacjach na te-renie całego kraju. Do sieci dystrybucyjnej Aspiro trafiły wszystkie Centra Finansowe, mKioski i mKioski Partnerskie oraz Punk-ty Obsługi Agencyjnej MultiBanku.

Więcej na PRNews 4

Citi Handlowy i MetLife Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A. przeprowadza-ją subskrypcję Inwestycyjnego ubezpiecze-nia na życie „EUR/PLN”. Produkt ten daje możliwość osiągnięcia atrakcyjnego zysku i jednocześnie, na koniec okresu ochrony, gwarantuje zwrot zainwestowanego kapi-tału. Osiągnięta w produkcie Premia za-leżna jest od zmiany kursu euro względem złotego. Subskrypcja potrwa do 30 listopa-da 2009 r.

Więcej na PRNews 4

Posiadacze kart kredytowych wyda-nych przez PKO Bank Polski otrzymają 30% rabatu przy zakupie biletów na kon-certy w Filharmonii Śląskiej w Katowicach. Rabat obowiązuje w sezonie artystycznym 2009/2010 i dotyczy wszystkich koncertów oprócz koncertów edukacyjnych „Młoda Filharmonia”. Z promocyjnej oferty klien-ci PKO Banku Polskiego mają możliwość skorzystać do 25 czerwca 2010r. (ostatni koncert będzie miał miejsce do 18 czerw-ca 2010 r.).

Więcej na PRNews 4

Crédit Agricole S.A., do którego nale-ży w Polsce Lukas Bank rozpoczyna nową kampanię reklamową, wspierającą rozwój marki poza granicami Francji. W ciągu naj-bliższych 18 miesięcy trwania kampanii, prawie wszystkie zagraniczne spółki zależ-ne z obszaru bankowości detalicznej pod-kreślą swoją przynależność do Crédit Agri-cole. Kampania obejmie przede wszystkim Europę, ale również Azję (Hongkong, Sin-gapur, Tokio) i Bliski Wschód (Arabia Sau-dyjska, kraje Zatoki Perskiej).

Więcej na PRNews 4

Z rynku bankowego(23-29.11.2009)

NAJLEPSZE LOKATY W USD – 3 miesiące

1 tys.

Polbank EFG 1,50%

Alior Bank 1,20%

DnB Nord, Millennium, Nordea, Getin Bank 1,00%

BOŚ 0,80%

PKO BP, BGŻ, KB, Fortis Bank, BPS 0,50%

5 tys.

Polbank EFG 1,75%

Alior Bank 1,20%

DnB Nord 1,10%

Millennium, Nordea, Getin 1,00%

BOŚ 0,80%

20 tys.

Polbank EFG 1,75%

Alior Bank 1,20%

DnB Nord 1,10%

Millennium, Nordea, Getin 1,00%

BOŚ 0,80%

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 23

Po III kwartałach 2009 roku Grupa PZU osiągnęła 3.287,0 mln złotych zysku net-to. Znaczny przyrost zysku netto w stosun-ku do wyniku III kwartałów poprzedniego roku (+48,7%) to zasługa znacząco wyż-szych dochodów z działalności lokacyjnej oraz wyższego wyniku technicznego Grupy PZU. Dochody z lokat Grupy za okres sty-czeń-wrzesień 2009 roku były o 1.794,9 mln złotych wyższe niż przed rokiem, co wynika z dużo lepszych rezultatów inwestycyjnych obu Spółek ubezpieczeniowych Grupy.

Więcej na PRNews 4

19 procent zysku wolnego od podat-ku Belki zainkasowali po roku posiadacze produktu strukturyzowanego Sprint III, przygotowanego przez Wealth Solutions. Inwestycja przewidziana maksymalnie na 4 lata zakończyła się już po 12 miesiącach. W ramach Sprint III klienci Wealth Solu-tions ulokowali kwotę 4,1 mln zł.

Więcej na PRNews 4

W listopadzie w ofercie Noble Banku (i Open Finance) znalazła się nowość. To produkt strukturyzowany Wschodzące Zy-ski, którego subskrypcja potrwa do 4 grud-nia 2009 roku. Jest to czteroletnia inwestycja, w której zysk klienta zależy od notowań stra-tegii skonstruowanej przez bank BNP Pari-bas, opartej na indeksie S&P BRIC TR, de-nominowanym w dolarze - FlexInvest BRIC.

Więcej na PRNews 4

1,93 miliarda zł w ubezpieczeniach ma-jątkowych i 259,20 milionów zł w ubezpie-czeniach na życie - tyle wyniosły składki przy-pisane brutto zebrane w III kwartałach 2009 roku w sopockiej Grupie Ergo Hestia. - Pod-trzymujemy wysoką, ponadrynkową dynami-kę sprzedaży we wszystkich spółkach wcho-dzących w skład Grupy ERGO Hestia: w STU ERGO Hestia ponad 117%, w MTU Moje To-warzystwo Ubezpieczeń ponad 130%, w So-pockim Towarzystwie Ubezpieczeń na Życie Ergo Hestia blisko 130% - mówi Małgorzata Makulska, wiceprezes Hestii.

Więcej na PRNews 4

PZU znów okazał się bezkonkurencyj-ny w rankingu ubezpieczeń komunikacyj-nych przeprowadzonym przez dziennik Rzeczpospolita. Najtańsze ubezpiecze-nie OC, AC i pakiet ubezpieczeń dla no-wych samochodów sprawiły, że oferta PZU została oceniona najwyżej. Podczas kiedy inni ubezpieczyciele rozważają podniesienie cen ubezpieczeń komunika-cyjnych, PZU nie planuje w najbliższym czasie zmian. Już w grudniu klienci PZU otrzymają ubezpieczenie OC o podwójnej ochronie, bo z dwukrotnie wyższymi su-mami gwarancyjnymi, ale za te samą cenę, co dotychczas.

Więcej na PRNews 4

Każdy, kto weźmie udział w konkursie organizowanym przez BZ WBK AIB TFI SA może wygrać jedną z 20 książek Pete-ra Lyncha pt. „Pokonać giełdę”. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie „Jaki rodzaj fun-duszy przyniósł najlepsze stopy zwrotu w ostatnich 10 latach i dlaczego”, znajdujące się na www.arka.pl i www.pokonacgieldę.pl i zaznaczyć jedną z trzech opcji wyboru. Konkurs potrwa do 10 grudnia. Zwycię-scy zostaną wylosowani tuż po tym termi-nie, tak aby książki trafiły do nich jeszcze przez świętami.

Więcej na PRNews 4

Codziennie do piątku 27 listopa-da w programach TVP2 z cyklu „Pytanie na śniadanie” występują eksperci Aviva Commercial Union. Odpowiedzą na py-tania – czym tak naprawdę są ubezpiecze-nia i przed czym nas chronią; kto i dlacze-go powinien pomyśleć o ubezpieczeniu życia i zdrowia – swojego i najbliższych; jak ochronić dochody rodziny; przed czym ubezpieczyć swoje mieszkanie lub dom i ile to kosztuje; a także – dlaczego warto ubezpieczyć samochód przez telefon lub internet.

Więcej na PRNews 4

Listopadowa sesja transferowa OFE była ostatnią sesją w roku, który zapamię-

tamy jako okres natężonej publicznej dys-kusji nad kształtem systemu emerytalnego w Polsce. Mimo tego, że liczba transfe-rów ma związek z rosnącą liczbą samych uczestników, wyniki sesji transferowych z bieżącego roku potwierdzają, że PTE były bardziej niż dotychczas aktywne na ryn-ku transferowym. Prawdopodobnie OFE postawiły na wzmożoną walkę o klienta w związku z propozycjami rządu dotyczącymi zakazu akwizycji na rynku wtórnym. Licz-ba migrujących członków OFE była w 2009 roku o +22% wyższa od tej z 2008 roku, dzięki czemu fundusz emerytalny zmieniło w Polsce łącznie +569 tys. osób.

Więcej na PRNews 4

Grupa ERGO poinformowała o zamia-rze przyszłego ujednolicenia marki, pod którą będzie sprzedawała ubezpieczenia majątkowe i życiowe w Niemczech. Pod-jęte działania mają być odpowiedzią na potrzeby rodzimego rynku. Dotychczas ubezpieczenia były oferowane między in-nymi przez towarzystwa Hamburg Man-nheimer, Victoria, DAS, DKV, ERV. Jak podkreślają przedstawiciele ERGO, ujed-nolicenie działania wielu niemieckich spółek pod jedną nazwą, pozwoli na więk-szą elastyczność biznesową.

Więcej na PRNews 4

Idea TFI S.A. podpisała umowę z fir-mą doradztwa finansowego Finamo S.A. Umowa dotyczy dystrybucji jednostek uczestnictwa otwartych funduszy inwe-stycyjnych, którymi zarządza Towarzy-stwo. Dzięki umowie osoby zainteresowa-ne inwestowaniem w fundusze Idea TFI S.A. będą mogły nabyć jednostki uczest-nictwa w ogólnopolskiej sieci Centrów Fi-nansowych Finamo S.A. Umowa obejmuje dystrybucję funduszy i subfunduszy: Idea Premium, Idea Akcji, Idea Protect, Idea Stabilnego Wzrostu, Idea Obligacji, Idea Globalny oraz Idea Surowce Plus.

Więcej na PRNews 4

INWESTYCJE, UBEZPIECZENIA

Inwestycje, ubezpieczenia (23-29.11.2009)

NAJLEPSZE LOKATY W EUR – 1 rok

1 tys.

Polbank EFG 3,00%

Alior Bank 2,70%

Getin Bank 2,50%

DnB Nord 2,00%

Bank Pocztowy 1,50%

5 tys.

Polbank EFG 3,25%

Alior Bank 2,70%

Getin Bank 2,50%

DnB Nord 2,00%

Bank Pocztowy 1,50%

20 tys.

Polbank EFG 3,25%

Alior Bank 2,70%

Getin Bank 2,50%

DnB Nord 2,00%

Bank Pocztowy 1,50%

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200924

AKTUALNOŚCI

Aktualności (23-29.11.2009) Bankier.pl uruchamia nową wersję za-

kładki Finanse Osobiste, która zawiera przede wszystkim atrakcyjne narzędzia dla Użytkowników, a także całkiem nową stro-nę wizualną. Celem zmian było zachowa-nie równowagi i przejrzystości w przeka-zywaniu ogólnych informacji rynkowych z jednej strony, oraz indywidualnym do-radztwem skierowanym do konkretnego użytkownika – z drugiej. Serwis dostarcza swoim użytkownikom zarówno aktualne informacje, jak i ich fachową interpretację.

Więcej na PRNews 4

Euronet oraz RIA Financial Services – spółki należące do Euronet Worldwi-de – wprowadzają na polski rynek usłu-gę transakcji bezkartowych, umożliwiają-cą klientom wypłatę międzynarodowych przekazów pieniężnych z bankomatów bez użycia karty płatniczej. Pierwszym krajem, w którym nadać można nowy typ prze-kazu, jest Wielka Brytania. Transfery pie-niężne zlecane w punktach RIA Money Transfer w Wielkiej Brytanii można ode-brać za pomocą blisko 1500 bankomatów Euronet.

Więcej na PRNews 4

First Data wprowadziła do swojej oferty skierowanej na rynek polski usłu-gę installment credit, czyli opcję ratalną w karcie kredytowej. Nowa usługa jest od-powiedzią na potrzeby użytkowników kart kredytowych w zakresie nowoczesnych i elastycznych narzędzi finansowych. Usłu-ga uruchamiana na wniosek banku lub po-siadacza karty umożliwia rozłożenie spłaty kwoty zadłużenia na stałą liczbę rat, ade-kwatnie do potrzeb klienta.

Więcej na PRNews 4

Od poniedziałku 23 listopada do koń-ca stycznia 2010 roku wszyscy goście re-stauracji McDonald’s w Polsce, którzy za dowolny McZestaw zapłacą kartą zbliże-niową MasterCard PayPass lub Maestro PayPass dostaną dodatkowo kawę lub do-wolny deser za darmo. Po raz pierwszy w Polsce MasterCard tak szeroko promuje

ideę płatności zbliżeniowych kartą w tech-nologii PayPass.

Więcej na PRNews 4

Liczba spraw, jaką obsługuje obec-nie firma KRUK S.A. sięga 1.050 tys., a ich wartość to ponad 3,6 miliarda zł. Aż 15 proc. z nich stanowią długi mieszkań-ców województwa śląskiego. Na drugim miejscu pod względem wielkości zadłu-żenia uplasowało się województwo mazo-wieckie (12,51 proc. wszystkich spraw). To niepokojąca wiadomość, zwłaszcza biorąc pod uwagę dane Głównego Urzędu Staty-stycznego, wskazujące, że właśnie w wo-jewództwie mazowieckim odnotowuje się najniższy wskaźnik bezrobocia i najwyższe zarobki w Polsce.

Więcej na PRNews 4

Polska Telefonia Komórkowa Centertel rozpocznie współpracę z InfoMonitorem Biurem Informacji Gospodarczej. Będzie odzyskiwać należności od niepłacących w terminie klientów między innymi poprzez wpis do Centralnej Ewidencji Dłużników w BIG InfoMonitor. Ci, którzy trafią na listę dłużników będą mieli problemy z uzyska-niem kredytu, pożyczki, zakupami na raty, zakupem Internetu i innych usług. Wkrótce sama będzie również weryfikować klientów w zasobach BIG InfoMonitor.

Więcej na PRNews 4

Indeks Niestabilności Konsumentów 2009, opublikowany przez Genworth Fi-nancial, ubezpieczyciela z prestiżowej li-sty „Global Fortune 500”, klasyfikuje Polskę na drugim miejscu pod względem niesta-bilności finansowej konsumentów w Euro-pie. Polska została objęta Indeksem po raz drugi. W roku 2008, została sklasyfikowa-na na miejscu 6 z wynikiem 38 punktów, podczas gdy w tym roku, wynik Polski po-gorszył się o 22 punkty, do 60. To najwyż-szy wzrost wśród wszystkich krajów.

Więcej na PRNews 4

PGE Zakłady Energetyczne Okręgu Radomsko-Kieleckiego S.A. udostępniły

swoim klientom usługę BILIX - nowy spo-sób regulowania rachunków. Dzięki usłu-dze BILIX, której operatorem jest Krajo-wa Izba Rozliczeniowa S.A., klienci Spółki będą mogli otrzymywać rachunki za ener-gię wprost na swoje konto elektroniczne i regulować je jednym kliknięciem. BILIX jest usługą ułatwiającą zarządzanie domo-wymi rachunkami. To forma regulowa-nia płatności, która całkowicie eliminuje z obiegu papierowe dokumenty i zastępuje je elektronicznymi.

Więcej na PRNews 4

Banki mają powody do obaw. Pilnie obserwowany przez nie wskaźnik złych kredytów systematycznie rośnie. Wszyst-ko dlatego, że gospodarstwa domowe co-raz gorzej radzą sobie z obsługą kredytów. Odsetek złych kredytów w tej grupie w październiku sięgnął już 5 proc. zadłuże-nia. Oznacza to, że co 20 pożyczona przez gospodarstwa domowe złotówka nie wraca do banku w terminie. Wzrost złych kredy-tów z 4 do 5 proc. zajął 6 miesięcy – wyni-ka z październikowych danych Narodowe-go Banku Polskiego.

Więcej na PRNews 4

Narodowy Bank Polski opublikował dane dotyczące należności i zobowiązań monetarnych instytucji finansowych na koniec października. To co rzuca się w oczy, to wyraźny wzrost kredytów na za-kup papierów wartościowych. Ta pozycja wzrosła z nieco ponad 1 mld zł do prawie 5 mld zł. To oczywiście kredyty zaciągnięte na zakup akcji Polskiej Grupy Energetycz-nej. Zainteresowanie inwestorów tą emisją było ogromne i wielu z nich decydowało się na inwestycje wspierane kredytami. Co ciekawe, zapewne również z tego powo-du spadło saldo środków zgromadzonych na ROR-ach. W październiku zmniejszyło się ono o 368 mln zł do 149,75 mld zł. Pie-niądze zgromadzone na rachunkach i kon-tach oszczędnościowych też były mobili-zowane na zakup akcji.

Więcej na PRNews 4

NAJLEPSZE LOKATY W USD – 1 rok

1 tys.

Polbank EFG 2,50%

Alior Bank 2,30%

DnB Nord, Getin 2,00%

Bank Pocztowy 1,50%

ING BSK, Millennium 1,30%

5 tys.

Polbank EFG 2,75%

Alior Bank 2,30%

DnB Nord, Getin Bank 2,00%

Bank Pocztowy 1,50%

ING Bank, Millenium 1,30%

20 tys.

Polbank EFG 2,75%

Alior Bank 2,30%

DnB Nord, Getin Bank 2,00%

Bank Pocztowy 1,50%

ING, Millenium 1,30%

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 25

Z Banku Pekao SA odchodzi jego dłu-goletni prezes Jan Krzysztof Bielecki. In-formacja podana przez Macka Samcika z Gazety Wyborczej zelektryzowała me-dia i cały świat bankowy. Co to oznacza? Z całą pewnością koniec pewnej epo-ki. Nie ma się jednak co spodziewać re-wolucyjnych zmian. O tym, że Bielecki odejdzie ze swojego stanowiska było już słychać od wielu miesięcy. Mimo wszyst-ko sam moment ogłoszenia tej informacji budzi wiele pytań.

Bank Pekao SA przeszedł przez kry-zys praktycznie bez żadnych strat. Bank owszem miał przez chwilę problemy, kie-dy okazało się, że UniCredit potrzebu-je wsparcia i ostatecznie dostał je z... Li-banu. Struktura akcjonariatu UniCresit

HYDE PARK

Hyde Park (23-29.11.2009)

jest zakręcona jak świński ogon. Bank nie skorzystał z pomocy włoskiego pań-stwa, tylko wolał wyprzedać to co akurat się w danej chwili dało i ostatecznie skorzystał z pomocy rządowej, ale innego państwa. Dlaczego? Może dlatego, że nikt w banku nie chce, żeby włoski rząd miał zbyt duży wpływ na zarządzanie. Włochy to chory człowiek Europy. Chociaż z powodu kry-zysu źle jest również w innych krajach, to jednak najbliższe lata dla Włoch nie są zbyt ciekawe. Gospodarka oparta o małe i średnie przedsiębiorstwa, przez lata nie-koniecznie wykazujące zyski, dług publicz-ny na jednym z najwyższych na świecie po-ziomie – ok 110% PKB (dla porównania w Polsce może w przyszłym roku przebić 55%). Wyjście z kryzysu w takich warun-kach może być diabelnie trudne. Grozi

stagnacja trwająca latami. Z prostej przy-czyny. Zwiększać jeszcze bardziej zadłu-żenia publicznego już się nie da, a sama gospodarka uzależniona jest od banków. Jednym słowem ze strony rządu impul-sów dla gospodarki raczej się nie uświad-czy. Podwyższać podatki? No cóż – moż-na, ale Włosi nauczyli się, jak unikać ich płacenia. Kryzys sprawił, że małe firmy mają problem z pozyskaniem kredytów (ale to generalnie na całym świecie po-wszechne zjawisko). Jeśli do tego doda się wysokie bezrobocie wśród młodych Wło-chów, brak perspektyw na przyszłość, to... nie wygląda to ciekawie [...]

Więcej na PRNews 4

Co oznacza odejście Bieleckiego z Pekao SA?

Sławomir Lachowski w Meritum Banku!Jak się nieoficjalnie dowiedział portal

Bankier.pl, walne zgromadzenie akcjona-riuszy Meritum Banku powołało do Rady Nadzorczej Banku Sławomira Lachow-skiego. Jego nazwisko znajduje się już na stronie banku wśród członków rady. La-chowski to bardzo doświadczony banko-wiec, wieloletni prezes BRE Banku, cho-ciaż rynek najbardziej zna go jako twórcę internetowego mBanku. Meritum Bank do końca roku uruchomi nowy system bankowości elektronicznej.

Kryzys finansowy sprawił, że Meritum musiał zmodyfikować swoją strategię. Za-

miast modelu opartego częściowo o pla-cówki, bank będzie koncentrował się na rozwoju internetowych kanałów dystry-bucji. Bank ma pokazać nowy system ban-kowości elektronicznej jeszcze w pierw-szej dekadzie grudnia. Wraz z nowym systemem, Meritum zaproponuje rachun-ki osobiste dla klientów indywidualnych, a także cztery pakiety dla mikro i małych firm. Jak zapowiadają bankowcy z Meri-tum, nowy system ma oferować unikalne funkcjonalności, których nie oferują inne banki. To bardzo intrygujące zapowiedzi, bo wiele osób stwierdza, że obecnie trud-no w bankowości internetowej coś więcej

wymyślić. Można co najwyżej coś uspraw-nić. Chociaż lokaty antybelkowe i zakłada-ne całkowicie przez internet, bez potrze-by posiadania rachunku w banku pokazały, że potencjał ciągle jest. Czy będzie to za-tem start na miarę mBanku? Raczej nie, bo jednak konkurencja na rynku jest zna-cząco większa niż 9 lat temu […]

Więcej na PRNews 4

MasterCard w ofercie MultiBankuMultiBank to kolejny bank, który

wprowadził do swojej oferty karty z logo MasterCarda. Od dzisiaj klienci ten insty-tucji mają do dyspozycji obok kart Visa, również 3 karty MasterCard – debetową i dwie karty kredytowe. Wszystkie mają technologię PayPass. To już kolejny bank, który wydaje karty zbliżeniowe.

Wdrożenie w MultiBanku kart z logo MasterCard, to prosta konsekwencja wprowadzenia ich w mBanku. O ile jed-nak mBank zaproponował aż 6 różnych kart, to MultiBank jedynie 3. Można się zatem spodziewać, że w przyszłym roku będą kolejne wdrożenia – dla klientów Aqariusa i przede wszystkim dla przed-siębiorców.

W tym momencie klienci mogą wy-brać MasterCard debit – do kont stan-dardowych. Jest to karta wypukła, którą można płacić online. Kosztuje 3 zł mie-sięcznie, ale bank zwalania z tej opłaty przy wyrobieniu transakcji na 500 zł. Nie ma jednak specjalnej oferty dla Aquariu-sów. Obok karty debetowej są dwie kar-ty kredytowe – jedna standardowa i jed-na dla klientów Aquarius – MasterCard Aquarius.

Koszt wydania karty dla Affluentów to 240 zł. Ciekawostką jest fakt, że po jed-nej transakcji bezgotówkowej miesięcz-nie (poza przelewami z karty) bank odda-je 1/12 opłaty rocznej (brzmi tak dobrze, że trzeba będzie to jeszcze sprawdzić).

To całkiem ciekawa oferta w porównaniu z kartami w systemie Visa w tym banku. Zwykła KK MasterCard kosztuje 84 zł i wbudowany jest również podobny sposób na zwrot opłat. Obie karty mają oczywi-ście PayPassa. To też ciekawe, że oba ban-ki zdecydowały się na takie rozwiązanie. Widocznie liczą, że bardziej wyedukowa-ni klienci nie będą mieli oporów w korzy-staniu z nowej technologii [...]

Więcej na PRNews 4

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 200926

„Jeśli ogłoszenie przez Dom Development kilka tygodni temu rozpoczęcia budowy nowej inwestycji obejmującej przeszło 1,5 tysiąca mieszkań można uznać za symbo-liczny koniec kryzysu na rynku nierucho-mości w Polsce, to co powiedzieć o ko-lejnych rynkowych rewelacjach? Gazeta.pl podaje, że w Ursusie na terenie daw-nej fabryki traktorów planowane jest po-wstanie inwestycji o skali porównywal-nej z Miasteczkiem Wilanów – osiedla dla około 30 tysięcy osób. Wygląda na to,

MEDIA PR

Autorski Przegląd Prasy Ciszewski Financial Communications25.11 Rynek nieruchomości: Reaktywacja

że władze i deweloper wyciągnęli nauczkę z wilanowskich błędów i w nowej „dzielni-cy” nie zabraknie szkół i przedszkoli. Czy i jak projekt zostanie zrealizowany – zo-baczymy!

Tymczasem na rynku mieszkaniowym debiutują nie tylko spektakularne inwe-stycje, ale również innowacyjne kanały sprzedaży. W ostatnią niedzielę odbyła się aukcja nieruchomości zorganizowana przez pośrednika Colliers International

oraz domy aukcyjne Rick Levin & Asso-ciates i DESA Unicum. Specjaliści spiera-ją się, czy sprzedaż 8 z 27 wystawionych na sprzedaż mieszkań oraz osiągnięte przez nie ceny to sukces czy porażka tego konceptu. Relacje i komentarze dotyczące aukcji zamieszcza m.in. Gazeta Wyborcza i Bankier.pl. Relację video możemy zoba-czyć w serwisie internetowym Pulsu Biz-nesu.

24.11 Jan Bielecki odchodzi z Pekao Po sześciu latach spędzonych na stano-wisku Prezesa Zarządu drugiego naj-większego banku w Polsce, były premier opuszcza świat finansów – podaje Gazeta Wyborcza w dzisiejszym wydaniu.

Jan Krzysztof Bielecki był najbardziej rozpo-znawalnym bankowym prezesem w naszym kraju. Od 2004 roku związany był z Bankiem Pekao prowadzącym rachunki 5 milionów polskich klientów. W tym czasie prze-prowadził największą fuzję na krajowym rynku przejmując większościowy pakiet akcji banku BPH. We wtorek, 24 listopa-da, w lakonicznym komunikacie giełdo-wym, spółka poinformowała, że Bielec-

ki złożył swoje wymówienie na ręce rady nadzorczej.

Z komunikatu wynika, że były premier odejdzie ze stanowiska wraz z dniem 11 stycznia 2010 roku, a więc na cztery mie-siące przed końcem sześcioletniej kaden-cji zarządu. Oprócz fotela szefa Pekao, Jan Bielecki odda też wszystkie funkcje, które sprawował we włoskiej grupie Uni-credit, właściciela banku – podaje Gaze-ta Wyborcza.

Powody odejścia byłego premiera ze sta-nowiska prezesa nie są dziś jeszcze zna-ne. Nieoficjalnie podejrzewa się konflikt

wewnątrz banku ze swoim włoskim wice-prezesem Luigim Lovaglio bądź chęć po-wrotu do wielkiej polityki.

Bilans Bieleckiego na stanowiska sze-fa Pekao eksperci oceniają bardzo pozy-tywnie. Szefowie Unicredit mogą być je-dynie niezadowoleni z tego, że nie udało się mu wynegocjować z rządem Kazimie-rza Marcinkiewicza przejęcia całego ban-ku BPH. Jednak w wyniku rozmów mię-dzy prawicowym gabinetem, a prezesem o liberalnym rodowodzie politycznym, fuzję i tak trzeba uznać za sukces.

20.11 Personal branding za pomocą social media

„Puls Biznesu” z 19 listopada publikuje artykuł dotyczący budowania wizerunku osobistego w świecie biznesu za pomocą mediów społecznościowych. Pracownicy komunikacji oraz tzw. „łowcy głów” trak-tują social media jako narzędzie ułatwia-jące pracę. Podstawową wartością dla użytkownika serwisu jest możliwość do-

tarcia do ludzi o podobnych kompeten-cjach, a także spotkania specjalistów z dziedzin pokrewnych. Daje to moż-liwość rozwoju kontaktów zawodo-wych oraz pozyskania ciekawych ofert rozwoju kariery. Niestety, wiele grup sku-piających ludzi reprezentujących kon-kretną profesję nie posiada moderatorów,

którzy zapewniliby wysoki poziom mery-toryczny dyskusji oraz weryfikację człon-ków grupy. W efekcie mnożą się samo-zwańczy eksperci oraz tzw. networkerzy, czyli ludzie, którzy wierzą, że posiadanie paru tysięcy kontaktów da im jakiekol-wiek korzyści.

Przegląd Finansowy Bankier.pl 47 (111) 29 listopada 2009 27

Bankier.TV

Piotr Kuczyński Rafał Gąsiorowski

Dubaj w tragicznej sytuacjiKiedy niedawno jeszcze ceny ropy biły rekordy, Dubaj za-

ciągał potężne kredyty (ok. 80 mld dol.) na swoje zachwycają-ce projekty budowlane, takie jak m.in. zespół trzech najwięk-szych sztucznych wysp na świecie w kształcie palmy. Kiedy ceny ropy spadły i zaczął się kryzys, pojawił się problem. Dziw-ne jest to, że przecież Dubaj prowadził rozmowy w sprawie re-strukturyzacji długu, a banki chciały go refinansować. Dziś na-tomiast zawiesza się spłatę - tłumaczy Piotr Kuczyński. Obawa o stan finansów krajów zatoki przeceniała w Europie akcje firm, w których udziały miały państwowe fundusze arabskie (np. Po-rsche i LSE) i banki, w których firmy arabskie zaciągnęły kre-dyty. Credit Suisse ocenia, że europejskie banki poprzez różne aktywa są narażone z powodu Dubaju na ryzyko około 40 mld dolarów. Nie przeceniałbym jednak wpływu tego czynnika na rynki. Za kilka dni mało kto będzie o tym pamiętał.

Kto powinien bać się pozwów zbiorowych?Za kilka miesięcy w polskim prawodawstwie pojawi się

instytucja pozwu zbiorowego. Co to właściwie jest i kto po-winien się tego bać? Koncerny farmaceutyczne, firmy tyto-niowe, producenci samochodów, a może banki? Wystarczy 10 osób aby wnieść oskarżenie. Instytucja pozwu zbioro-wego znana jest w USA, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie. Jest to tańsza forma ubiegania się o sprawiedliwość, koszt pozwu to 2% wartości odszkodowania, w przeciwieństwie do spraw indywidualnych, gdzie koszt ten wynosi 5%. Jed-nak warto pamiętać, że zasadą pozwu zbiorowego jest rów-na wysokość odszkodowania dla każdej z osób uczestniczą-cych w pozwie zbiorowym. Kiedy pozew zbiorowy wejdzie w życie? O tym w rozmowie z ekspertem.

Zarządzanie zmianą po polsku- Życie przedsiębiorcy to ciągłe stawianie czoła nowym sy-

tuacjom. Zmiany to chleb powszedni, każdego kto prowadzi firmę. Stabilna sytuacja może trwać tylko w krótkim okresie. Tak naprawdę prowadzenie biznesu to jak najlepsze dostoso-wywanie się do zmieniających się warunków - mówi Tomasz Jabłoński z firmy Itagma. Jak przygotować się do zmiany? Jak poradzić sobie z nawykami pasywnego zarządzania zmianą? Jak przekonać siebie i innych do większej wiary w sukces po-dejmowanego ryzyka? Czy ocenianie efektów pracy na pod-stawie oczekiwań wytworzonych już po jej rozpoczęciu a nie przed to trafny sposób na ocenę skuteczności? Na te i inne py-tania odpowie Tomasz Jabłoński.

Poszerzy się wachlarz instrumentów pochodnychIstnieje pomysł, aby w roku 2011 powstał w Polsce nowy ry-

nek regulowany, na którym będzie można handlować instrumen-tami pochodnymi opartymi o surowce. Oznacza to, że poszerzy się nam wachlarz instrumentów pochodnych. Jeżeli te pomysły zostaną szybko wdrożone, to będzie można powiedzieć, że giełda poczyniła istotny krok w kierunku swojego rozwoju - mówi Mar-cin Rupiński z Domu Maklerskiego BOŚ. Inwestorzy od pewne-go czasu zgłaszają popyt na inwestowania w instrumenty pochod-ne oparte np. o ceny ropy naftowej czy innych surowców. Obecnie istnieje możliwość zarabiania na certyfikatach strukturyzowanych opartych o ceny ropy, złota czy miedzi, jednak forma takich inwe-stycji daje zbyt małe możliwości dywersyfikacji strategii inwesty-cyjnej dla wymagających uczestników rynku kapitałowego

Marcin Rupiński Tomasz Jabłoński