Prosto z Gór Skalistych - Sprzęt hi end audio, kolumny ... · Êcianki aluminiowego pud∏a. Nie...
Transcript of Prosto z Gór Skalistych - Sprzęt hi end audio, kolumny ... · Êcianki aluminiowego pud∏a. Nie...
H i•Fi i Muzyka 6/1038
Test system stereo
W 1993 roku w Boulder w stanie Kolorado powsta∏a firma Ayre Acoustics Inc. Jej za∏o˝yciel, amerykaƒskikonstruktor Charles Hansen, postawi∏ sobie za cel produkcj´ najwy˝szej jakoÊci sprz´tu grajàcego, który przez d∏ugie lata b´dzie dostarcza∏ w∏aÊcicielom niezapomnianych wra˝eƒ muzycznych.
Prosto z Gór SkalistychAyre CX-7eMP/AX-7e
Prosto z Gór SkalistychAyre CX-7eMP/AX-7eMariusz Zwoliƒski
H i•Fi i Muzyka 6/10 39
P ierwsze wzmianki na tematwzmacniacza AX-7 pojawi∏y si´ w amerykaƒskiej prasie w 2002
roku, a odtwarzacza CX-7 – rok póêniej. W 2006 roku oba urzàdzenia przesz∏ymodyfikacj´, a do nazwy do∏àczy∏a litera„e” (jak „Evolution”). Wzmacniacz AX-7e w niezmienionej formie przetrwa∏do dziÊ, natomiast odtwarzacz CX-7e napoczàtku ubieg∏ego roku poddano kolej-nym usprawnieniom i do nazwy dopisano„MP” (Minimum Phase). W dodatkuCharles, za niewielkà op∏atà (10-30 % ceny nowego), gotów jest zmodernizowaçka˝de starsze urzàdzenie, które wysz∏ospod jego r´ki.
Katalog Ayre sk∏ada si´ z kilkunastuurzàdzeƒ stereo i jednego wielokana∏owe-go wzmacniacza mocy. Jak na niewielkàmanufaktur´ to i tak sporo. Oferta jestskierowana do Êrednio zamo˝nych (jak naamerykaƒskie warunki) audiofilów i me-lomanów, którzy wy˝ej cenià przyjem-noÊç z obcowania z muzykà ni˝ nowinkitechniczne rozpalajàce umys∏y pryszcza-tych nastolatków. Nie znaczy to, ˝e klockiAyre okreÊlimy mianem przestarza∏ych.Po prostu ponadczasowe wzornictwooraz sprawdzone rozwiàzania sprawiajà,˝e urzàdzenia wydajà si´ odporne naup∏yw czasu. A w razie czego zawsze mo˝-na je unowoczeÊniç.
BudowaZarówno odtwarzacz, jak i wzmacniacz
sà podstawowymi modelami w kataloguAyre. Oba jednak zosta∏y wykonane sta-rannie i nie dostrzeg∏em w nich ˝adnychnieuzasadnionych oszcz´dnoÊci.
Odtwarzacz CX-7eMP Surowa stylistyka odtwarzacza CX-7 e M P
zdaje si´ nawiàzywaç do skandynawskiegonazwiska konstruktora (wszelkie podo-bieƒstwa do Larsa Hansena, twórcy Han-sen Audio, sà ca∏kowicie przypadkowe).Front wykonano z litego plastra szczotko-wanego aluminium o gruboÊci a˝ 13 mm,a ukoÊne Êci´cie kraw´dzi sprawia, ˝e wydaje si´ jeszcze grubszy. W otworze wy-ci´tym w centrum panelu umieszczonowyÊwietlacz oraz szuflad´ transportu. Naprawo znalaz∏o si´ osiem przycisków dope∏nej obs∏ugi êród∏a. Dobrze dobraneproporcje poszczególnych elementów na-suwajà przypuszczenie, ˝e nic tu nie jestdzie∏em przypadku.
Rzut oka na tablic´ rozdzielczà podtrzy-muje pozytywne wra˝enia. Do szerokorozstawionych z∏oconych terminali mo˝napod∏àczyç kable o dowolnej gruboÊci.Obok nich znajdziemy gniazda XLR orazcyfrowe wyjÊcie AES/EBU z w∏asnym wy-∏àcznikiem. Z prawej strony widaç prze-∏àcznik filtra cyfrowego Minimal Phase.
Po zdj´ciu pokrywy okaza∏o si´, ˝e ca∏echassis wykonano z wygi´tego arkusza 2-mm blachy aluminiowej. Dzi´ki temujest ono sztywniejsze ni˝ skr´cane z wieluelementów. Podobnà technik´ stosuje kil-ku innych producentów sprz´tu z górnejpó∏ki, wi´c choçby taka kwestia, jak obu-dowa, Êwiadczy o powa˝nym podejÊciudo tematu. Gruby panel frontowy przy-kr´cono czterema Êrubkami do przedniejÊcianki aluminiowego pud∏a. Nie stanowion elementu konstrukcyjnego.
We wn´trzu uwag´ przyciàgajà dwa du-˝e transformatory E-I amerykaƒskiej fir-my Mercury Magnetics, amortyzowanegrubym plastrem maty bitumicznej. JeÊli
weêmiemy pod uwag´ gabaryty, z po-wodzeniem zaspokoi∏yby wymagania nie-jednego wzmacniacza. Pierwsze z traf,wspó∏pracujàce z kondensatorem Muse o pojemnoÊci 18300 µF, zasila transportoraz modu∏y cyfrowe. Z drugiego, uzu-pe∏nionego parà dorodnych elektrolitówCornell Dubilier o ∏àcznej pojemnoÊci20000 µF, wyprowadzono odczepy dlasekcji analogowej. Transport pochodzi od Teaca (CD-5013A z serii Reference).
Tu˝ przy wyjÊciach zamontowano spo-rà p∏ytk´ z sekcjà analogowà, zawierajàcàzbalansowany tor sygna∏owy. Na koƒcuznalaz∏y si´ wzmacniacze operacyjne Ana-log Devices AD844AN. Sekcj´ cyfrowàumieszczono po wewn´trznej stroniefrontu. Sygna∏ z transportu trafia do niejza poÊrednictwem z∏àcza ATA 100/133.
Tym, co odró˝nia odtwarzacz CX-7e w wersji „MP” od starszych modeli, jest du-˝y uk∏ad scalony Xilinx Spartan XC35400,zawierajàcy firmowy filtr cyfrowy MinimalPhase. Jego koncepcj´ opracowa∏ w 2004roku Peter Craven. Zak∏ada ona, ˝e charak-t e r y s t y k a cz´stotliwoÊciowa filtru zaczyna∏agodnie opadaç ju˝ przy 10 kHz, docho-
dzàc do 0,75 dB przy 20 kHz, by tu˝ poprzekroczeniu tej cz´stotliwoÊci spaÊçgwa∏townie. Zamiast oscylacji przed i poimpulsie filtr Minimal Phase generuje tyl-ko postecho, jednak w podwojonej iloÊci.In˝ynierowie Ayre zmodyfikowali pier-wotnà koncepcj´ filtra MP i ograniczyliiloÊç oscylacji postecha do dwóch, co makorzystnie wp∏ywaç na brzmienie. Naprzedniej Êciance odtwarzacza, pod nazwàfirmy, znalaz∏a si´ ma∏a tabliczka z nary-sowanym przebiegiem charakterystyki sygna∏u MP, która podkreÊla obecnoÊç filtra na pok∏adzie „Siódemki”.
Uwa˝ni czytelnicy przypomnà sobie za-pewne w tym miejscu test odtwarzacza
SACD T+A 1260 R („HFiM 3/10”), w którym zastosowano troch´ bardziejrozbudowany, trzystopniowy filtr cyfro-wy, oparty na nieco innym rozwiàzaniu.W jednej z pozycji, z postechem, brzmie-nie urzàdzenia T+A charakterem mia∏onawiàzywaç do p∏yt analogowych. JeÊli tazasada dotyczy wszystkich filtrów cyfro-wych, to powinniÊmy je zauwa˝yç tak˝e w przypadku odtwarzacza Ayre. Oczywi-Êcie pozbawione trzasków.
Wzmacniacz AX-7e Front wzmacniacza wyglàda niemal
identycznie jak odtwarzacza. Jedyna ró˝-nica to fakt, ˝e w êródle szuflada trans-portu wyje˝d˝a∏a spod wyÊwietlacza, a wewzmacniaczu jej odpowiednik znalaz∏ si´nad nim. W rzeczywistoÊci poprzeczna listewka nad displayem pe∏ni rol´… po-tencjometru g∏oÊnoÊci.
WÊród przycisków znajdziemy m.in.w∏àcznik trybu standby, prze∏àcznikiwejÊç oraz aktywacj´ p´tli magnetofono-wej. Ciekawostkà jest oznakowanie funk-cji, niespotykane chyba u ˝adnej innej firmy. Otó˝ w miejsce banalnych napisówCharles Hansen zastosowa∏ symbole cia∏niebieskich, których przeznaczenie do-k∏adnie opisano w instrukcji obs∏ugi.
Test system stereo
Niemal identyczne fronty.
H i•Fi i Muzyka 6/1040
Gniazda wywo∏ujà mieszane uczucia. Z jednej strony z zadowoleniem przyjà-∏em obecnoÊç znakomitych, izolowanychPTFE z∏àczy RCA oraz XLR, z drugiej natomiast du˝à nieufnoÊç wzbudzi∏aobecnoÊç zakr´canych „wynalazków”,pe∏niàcych rol´ terminali g∏oÊnikowych.Zamiast cywilizowanych gniazd, spotyka-nych w 99 % wzmacniaczy, zastosowanorozwiàzanie wymagajàce od u˝ytkownikaanielskiej cierpliwoÊci. Z plastikowegoprofilu wystajà dwa grube trzpienie, naktóre nanizano listewk´ dociskanà pokr´-t∏em. Pod∏àczajàc kolumny, nale˝y naj-pierw na∏o˝yç na trzpienie obie koƒcówkikabli, najlepiej zakoƒczone wide∏kami i – trzymajàc je – dociskaç listewk´ pokr´-t∏em. JeÊli nie macie trzeciej r´ki, lepiej ˝eby dzieci nie s∏ucha∏y komentarzy podadresem pomys∏odawcy tego rozwiàzania.Na pocieszenie dodam, ˝e zàbkowana powierzchnia pokr´t∏a pozwala mocnodocisnàç kable, a sam „terminal g∏oÊniko-wy” robi wra˝enie solidnego i pochodzi z zak∏adów Cardasa.
Pojedynczy transformator MercuryMagnetics uzupe∏niajà dwa pokaêne kon-densatory Cornell Dubilier, po 18 tys. µFka˝dy. Dodatkowy filtr sieciowy umiesz-czono tu˝ przy gnieêdzie zasilajàcym.Niech Was nie zmylà niewielkie roz-miary transformatora, bo wzmacniacz nienale˝y do piecyków zadowalajàcych si´ociupinkà pràdu. W trybie czuwania AX-7e poch∏ania 20 watów na godzin´, a po w∏àczeniu, zanim jeszcze zacznienormalnà prac´, ciàgnie z sieci 70 W. Natemat maksymalnego zapotrzebowaniana energi´ producent dyskretnie milczy,ale raczej nie nale˝y si´ spodziewaç ni-skich wartoÊci.
A X-7e pozbawiono aktywnego przed-wzmacniacza. W jego miejsce zastosowa-no prze∏àczniki FET oraz metalizowaneoporniki, s∏u˝àce do regulacji g∏oÊnoÊcize skokiem co 1 dB. Obie koƒcówki mo-cy sà zbalansowane, a w uk∏adzie wzmoc-nienia brak globalnej p´tli sprz´˝eniazwrotnego. W ka˝dym kanale pracujà po cztery pary tranzystorów bipolarnych,przykr´conych do odlewanych radiato-rów. Odprowadzenie ciep∏a umo˝liwia-jà otwory wyci´te w dnie i w pokrywie, zabezpieczone stalowà siatkà. Pracàwzmacniacza steruje mikroprocesor, któ-ry m.in. aktywuje poszczególne wejÊcia.Przekaêniki za∏àczajà tylko wybrane wej-Êcie. Pozosta∏e sà nieaktywne, co elimi-nuje przes∏uchy oraz ryzyko p´tli masy.Poza tym dowolne wejÊcie, zarówno zba-lansowane, jak i RCA, mo˝na prze∏àczyçw tryb „Theater”, co powoduje od∏àcze-nie wewn´trznej regulacji g∏oÊnoÊci. W tym trybie mo˝liwa jest wspó∏praca z procesorem kina domowego.
KonfiguracjaZestaw Ayre trafi∏ do mnie w „sprzeda-
˝y wiàzanej” wraz z kolumnami Van-dersteen 3A Signature. Podejrzewa∏em w tym celowe dzia∏anie dystrybutora i nie myli∏em si´. Takich samych g∏oÊni-ków u˝ywa Charles Hansen do testowaniaswoich urzàdzeƒ. Us∏yszeç muzyk´ do-k∏adnie tak, jak konstruktor odtwarzacza i wzmacniacza mia∏ zamiar nam jà prze-kazaç, to rzadkie doÊwiadczenie i tylkokilka razy w ˝yciu mia∏em okazj´ je po-znaç. Przed formalnym testem wygrzewa-∏em elektronik´ przez dobry tydzieƒ,
sprawdzajàc jej mo˝liwoÊci z ró˝nymi kolumnami, ale musz´ przyznaç, ˝e z Vandersteenami tworzy przys∏owiowedwie po∏ówki jab∏ka.
System po∏àczy∏y kable Nordost RedDawn, a pràd dotar∏ za poÊrednictwemNeeli N14E Gold. Sprz´t stanà∏ w pokojuo powierzchni 20 m2, która ze wzgl´du nagabaryty kolumn wydaje si´ absolutnymminimum.
Wra˝enia ods∏uchoweMajàc w pami´ci zapewnienia kon-
struktora dotyczàce wp∏ywu cyfrowego
filtra Minimal Phase na brzmienie, nad-stawi∏em uszu, by wy∏apaç w nim charak-terystyczne cechy analogu. Moje oczeki-wania zosta∏y zaspokojone. Nie wiem, czy wp∏yw na to mia∏y oldskulowe ko-lumny, których konstrukcja liczy sobieju˝ trzy dekady, ale faktycznie oczami wyobraêni w miejscu srebrzystego prosto-pad∏oÊcianu ujrza∏em kr´càcà si´ „szlifier-k´”. I to wysokiej klasy.
Od nagraƒ analogowych oczekujemydobrej dynamiki, szczegó∏ów, brzmieniaspójnego, przede wszystkim zaÊ – muzy-kalnoÊci. Tak bardzo, ˝e na drugi plan
schodzi efekt „sma˝onej jajecznicy”, a s∏u-chacz nawet nie pomyÊli o pilocie i bezprotestu wykona kilka czynnoÊci niezb´d-nych do wys∏uchania drugiej strony winy-lu. Wprawdzie kompakty majà tylko jednà stron´, ale wszystkie pozosta∏e cechy analogu, poza trzaskami, da∏o si´zauwa˝yç.
Budowa sceny to jeden z najmocniej-szych punktów zestawu. Ju˝ po w∏o˝eniupierwszej p∏yty otworzy∏a si´ przede mnàprzestrzeƒ ze swobodnie lewitujàcymi w powietrzu êród∏ami pozornymi. Po-szczególnych muzyków mo˝na by∏o bez
Test system stereo
Cyfrowym koaksjalom i toslinkom wst´p wzbroniony!
Takie zasilanie by∏oby dumà niejednego piecykastereo.
H i•Fi i Muzyka 6/10 41
wahania wskazaç palcem. Za nimi rozta-cza∏a si´ aksamitna czerƒ. Bez wi´kszegowysi∏ku mog∏em skupiç uwag´ na dowol-nym instrumencie i Êledziç jego parti´niezale˝nie do reszty sk∏adu albo objàçs∏uchem ca∏oÊç i po prostu daç si´ unieÊçmuzyce. W dodatku w∏aÊciwoÊç ta doty-czy∏a nie tylko ma∏ych zespo∏ów jazzo-wych, ale tak˝e du˝ych form symfonicz-nych. Instrumenty brzmia∏y realistycznie,namacalnie, a dzi´ki wyÊmienitej roz-dzielczoÊci s∏ychaç by∏o delikatne odg∏o-sy, zazwyczaj maskowane przez wydarze-nia z pierwszych planów.
Drugà uderzajàcà cechà zestawu Ayreokaza∏o si´ znakomite zespolenie pasma.Wyraêny podzia∏ na gór´, Êrednic´ i baspraktycznie nie istnia∏, a poszczególne zakresy doskonale si´ zaz´bia∏y, tworzàcharmonijnà ca∏oÊç. W efekcie odbiera∏emmuzyk´ jako niewymuszonà i naturalnà.System by∏ przy tym ∏askawy dla kiep-skich realizacji. Zapewne macie sporo na-graƒ, których warstwa muzyczna znacznieprzerasta poziom realizacji (np. legendar-ny „Earthbound” King Crimson). Z tychbardziej znanych dobrym przyk∏adem b´dzie fantastyczny koncert Jethro Tull,
zarejestrowany na albumie „BurstingOut”. Na trzeêwo s∏uchaç tego nie idzie.Albo coÊ sknocono na stole mikserskim,albo w cyfrowym remasterze w 2004 roku,albo dlatego, ˝e p∏yt´ wydano jako CopyControlled. Mo˝e gdybym mia∏ analogsprzed lat, to cz´Êciej bym po niegosi´ga∏, ale w tej sytuacji – tylko odwielkiego dzwonu. No i dzwon zabi∏.Ku mej radoÊci system Ayre nie sku-pi∏ si´ na uwypuklaniu niedostatkówtechnicznych, lecz wszystkie si∏y rzu-ci∏ na wydobycie z nagraƒ zawartej w nich energii.
Dawno ju˝ nie s∏ysza∏em tak zagranego„Thick as a Brick” i „Aqualung”.
Kiedy dla odmiany w odtwarzaczu làdowa∏y p∏yty audiofilskie, przepaÊçbrzmieniowa, jaka je dzieli od „zwy-k∏ych”, nie mia∏a g∏´bokoÊci Rowu Ma-riaƒskiego. Instrumenty brzmia∏y oczywi-Êcie zdecydowanie naturalniej, a wokaliÊciÊpiewali wyraêniej, jednak powrót do wy-dawnictw „majorsów” nie wywo∏ywa∏niesmaku.
Na osobne podkreÊlenie zas∏ugujà wo-kale. W nagraniach muzyki powa˝nej by∏y to prawdziwe chóry anielskie, witajà-ce duszyczki u bram raju. Z kolei w reper-
tuarze rozrywkowym, gdzie intencjà wykonawców by∏o stworzenie nieco in-tymnego nastroju, odnios∏em wra˝enieuczestnictwa w koncercie jednego s∏ucha-
cza. Spod bitów, kabli i scalakówprzebija∏ jakiÊ magnetyzm,który przykuwa∏ uwag´.Czas p∏ynà∏ wolniej, utwo-ry trwa∏y d∏u˝ej ni˝ zwykle i nawet pe∏ne s∏oƒce ciutprzyciemnia∏o, dopasowu-jàc si´ do nastroju.
Nie wspomnia∏em dotàd nicna temat basu, ale najsmaczniej-sze rzeczy zostawia si´ na deser.Niskie tony w wykonaniu Ayreby∏y klasà samà w sobie. Zró˝ni-cowane pod wzgl´dem barwy,kontrolowane, charakteryzowa∏ysi´ wewn´trznà energià, dzi´ki
której nawet przy spokojnych na-graniach stopa podÊwiadomie ugniata∏a
pod∏og´. A gdy w odtwarzaczu làdowa∏y al-bumy bluesowych klasyków, nawet krzes∏azaczyna∏y przebieraç nogami.
KonkluzjaPod deklaracjà Christiana Hansena
podpisuj´ si´ obiema r´kami. Zestaw Ayre na pewno dostarczy swoim posiada-czom niezapomnianych wra˝eƒ i to przezd∏ugie lata. Najlepiej w testowanej kon-figuracji, czyli zgodnie z zamys∏em kon-struktora.
Test system stereo
Ayre CX-7eMP/AX-7e Dystrybucja: A u d i o f a s tCeny: Odtwarzacz Ayre CX-7eMP: 14600 z∏Wzmacniacz Ayre AX-7e: 14000 z ∏
Dane techniczne
Odtwarzacz Ayre CX-7eMP
Pasmo przenoszenia: 2 Hz - 20 kHz (+/- 0,25 dB)
Zniekszta∏cenia: b . d .Sygna∏/szum: 110 dB (niewa˝ony)Max. poziom wyjÊciowy: 4,5 V XLR, 2,25 V RCAWyjÊcie s∏uchawkowe: b r a kW y m i a ry (w/s/g): 12/33,7/43, 8 cmMasa: 11.5 kg
Wzmacniacz Ayre AX-7e
Moc: 2 x 60 W (8 Ω), 2 x 120 W (4 Ω)
Pasmo przenoszenia: 2 Hz - 200 kHz Sygna∏/szum: b . d .Zniekszta∏cenia: b . d .WejÊcia liniowe: 2 x RCA, 2 x XLR Phono: -WyjÊcia: tape out WyjÊcie s∏uchawkowe: - Zdalne sterowanie: +Regulacja barwy: -Wymiary (w/s/g): 12/35/43,8 cmMasa: 12 kg
Oznakowanie nie budzi zastrze˝eƒ, o ile... ktoÊ si´interesuje astrologià.
Pe∏na symetria.
O pilocie mo˝na powiedzieç,˝e jest. I dzia∏a.