Prakt w codz życiu - Tengrin

download Prakt w codz życiu - Tengrin

of 9

Transcript of Prakt w codz życiu - Tengrin

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    1/9

    Tenga Rinpocze

    PRAKTYKA DHARMYW YCIU CODZIENNYM

    Tenga Rinpocze

    PRAKTYKA DHARMY

    W YCIU CODZIENNYM

    Nauki te zostay przekazane przez Teng Rinpocz

    podczas kursu medytacyjnego w Tegenbach w RFN latem 1981 r.

    Tumaczenie na jzyk niemiecki:

    Edward Hennings i Henryk

    Tumaczenie polskie:

    Karma Nyekyi Nyima

    Krakw

    w Roku Drewnianego Psa

    Oby caa zasuga powstaa przy opracowywaniu tej ksieczki

    staa si udziaem wszystkich istot

    i pomoga im w osigniciu nieprzemijajcego szczcia

    Cz 1:

    Oglne uwagi na temat praktyki Dharmy

    Wszyscy znajdujemy si w stanie, ktry nazywany jest samsar i z tego powodu powinnimy

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    2/9

    praktykowa Dharm. Po pierwsze, musi by dla nas jasne, e wszystko, co przeywamy lub

    dowiadczamy, ma swj pocztek w umyle. Oznacza to, e gdy jestemy pozytywnie nastawieni i naszym

    celem jest pomaganie innym, dawanie im radoci, to karmicznym rezultatem tego bdzie, e przez kolejne

    stopnie zbliamy si do Owiecenia. Jeli jednak nasze duchowe nastawienie jest negatywne i naszym

    celem jest zadawanie innym cierpienia lub wykorzystywanie ich, to skutkiem tego bdzie, e w nastpnym

    yciu doznawa bdziemy rosncego cierpienia. Nauki te maj nam pokaza, e nasze pniejsze

    przeycia - szczcie i rado po jednej, a cierpienie po drugiej stronie - zale tylko i wycznie od

    nastawienia naszego umysu. Umys jest wic korzeniem lub rdem powodujcym, e odbieramy wiat w

    ten czy inny sposb.

    POZYTYWNE MYLENIE

    Na czym polega pozytywne mylenie?

    Gdy na przykad widzimy szczliwych ludzi, cieszymy si, e z powodu ich wczeniejszychpozytywnych czynw, teraz wiedzie si im dobrze i zamiast im zazdroci, yczymy, aby ich szczcie stale

    si powikszao i aby byli jeszcze szczliwsi. Podobnie, widzc ludzi praktykujcych Dharm mylimy jak

    wspaniae jest, e z powodu nagromadzonej wczeniej zasugi mieli moliwo zetkn si z ni. Cieszenie

    si z tego i yczenie, aby ich praktyka rozwijaa si i pogbiaa, nazywamy pozytywnym myleniem. Gdy, z

    drugiej strony, widzimy istoty dowiadczajce duchowego cierpienia, yczymy sobie, abymy byli w stanie

    obroni je przed tym. Zastanawiamy si dalej, e przyczyn tego cierpienia s wczeniej dokonywane

    negatywne czyny i pragniemy, abymy mogli uwolni si nie tylko od aktualnie przeywanego cierpienia, ale

    take od ich przyczyn.

    NEGATYWNE MYLENIE

    Przeciwiestwem powyszego jest negatywne mylenie. Zostanie tu ono omwione w trzech punktach.

    (1) W naszym yciu nieustannie odczuwamy zazdro i zawi, co znaczy, e gdy na przykad widzimy

    ludzi posiadajcych bogactwa, mylimy, e sami chcielibymy je mie i nie yczymy ich obecnym

    wacicielom niczego dobrego. Nasz umys jest przy tym tak dalece zakcony, e nie jestemy w stanie

    widzie szczcia innych i yczy im czego, czego sami nie posiadamy.

    (2) Drugi rodzaj negatywnego mylenia polega na tym, e o ile widzimy kogo przeywajcegoszczcie, yczymy mu wrcz czego przeciwnego i staramy si t rado odebra

    (3) Trzeci punkt mwi o negatywnych pogldach, pod czym rozumie si zapatrywania przeciwne

    Dharmie. Te trzy rodzaje negatywnego mylenia naley od siebie oddali, a nie przywizywa si do nich.

    S to oglne porady, o ktrych zawsze powinnimy pamita. Nie ma waciwie jakiego szczeglnego

    okresu, kiedy naley przerwa wykonywanie negatywnoci i zacz prbowa robi co pozytywnego. Jest

    to przewodnia zasada, wedug ktrej powinnimy ukierunkowa nasze ycie. Powinnimy wic stale

    prbowa - tak dobrze jak tylko umiemy - oddali te negatywne skonnoci umysu, by zamiast tego

    kultywowa pozytywne, starajc si je nieustannie wzmacnia. To jest podstawa naszej praktyki.

    Praktykowa mona z rn intensywnoci. W naszej szkole mamy bardzo znany przykad: Milarepa przez

    cae swoje ycie praktykowa Dharm. Nie robi nic poza medytowaniem, a rezultatem tego byo osignicie

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    3/9

    owiecenia w cigu jednego ycia. Nie dla wszystkich z nas jest to moliwe, albowiem mamy rne

    zobowizania - musimy troszczy si o nasze utrzymanie, jedzenie i ubranie, przez co nie moemy

    praktykowa tak jak Milarepa. Nie powinno nas to jednak skania do twierdzenia, e w ogle nie moemy

    praktykowa, gdy niemoliwe jest dla nas naladowanie tego wielkiego jogina. Powinnimy medytowa

    wtedy, gdy mamy czas, wykonujc praktyki szine i jidama, gdy zawsze przynosi to okrelone pozytywne

    rezultaty. W adnym wypadku nie powinnimy sdzi, e krtka medytacja nie ma sensu, albowiem przez

    cige powtarzanie budujemy w naszym umyle przyzwyczajenie do medytacji, a poytek z tej praktyki

    ukae si pniej. Mona to zobrazowa nastpujcym przykadem: nawet ogromne naczynie, do ktrego

    woda kapie kropla za kropl, pewnego dnia si wypeni. W ten sam sposb powoli wzmacnia si w nas to

    przyzwyczajenie, a jeli codziennie powicilimy naszej praktyce troch czasu, bdzie si cigle stawa

    silniejsza, po prostu dlatego, e robimy to regularnie. Od nie majcego pocztku czasu wszyscy

    gromadzilimy niezmierzon ilo negatywnych tendencji i negatywnej karmy - i to wanie przesania nam

    umys. Majc to na uwadze, logiczne wydaje si postawienie sobie pytania, czy moliwe jest

    przezwycienie tego przy pomocy niewielkiej iloci praktyki? W swoim bezgranicznym wspczuciu Buddada nam jednak specjalne metody, pozwalajce oczyci w stosunkowo krtkim czasie t niesamowit ilo

    negatywnej karmy, jak zgromadzilimy. Ogromny, solidnie wygldajcy stg siana mona spali przy

    pomocy jednej iskry. Dokadnie w ten sam sposb metody wadrajany maj tak silne dziaanie, e stosujc

    je, moemy t negatywn karm oczyci, nawet przy pomocy niezbyt intensywnej praktyki. Dzieje si tak

    dziki uyciu tak zwanych czterech si. Po pierwsze, musimy bywiadomi naszych negatywnych tendencji i

    odczuwa skruch. To jest pierwsza, ogromna sia skruchy. Po drugie, wystpuje tu sia zobowizania.

    Przed Trzema Klejnotami jako wiadkami przyrzekamy, e poczwszy od teraz przerwiemy wykonywanie

    wszelkich negatywnych dziaa, poniewa popenilimy ich ju tak wiele. Trzeci z tych si jest si wsparcia.

    Odczuwamy skruch i skadamy przyrzeczenie w obecnoci symbolicznego przedstawienia Trzech

    Klejnotw (znajdujcych si na otarzu przed nami lub w miejscach o silnej duchowej energii, gdzie

    przyrzeczenia te maj specjaln si, np. Bodhgaja). Do wzmocnienia tych przyrzecze uywamy przy tym

    duchowej obecnoci Trzech Klejnotw. Czwarta z tych si to sia antidotum. Praktykujc medytacj na jidama

    czy szine, stosujemy antidotum przeciwko zaciemnieniom umysu, gdy praktyki te same w sobie s wanie

    owym antidotum oczyszczajcym zaciemnienia umysu. Przy pomocy tych czterech si jestemy w stanie

    oczyci wszystkie negatywne czyny, zgromadzone od nie majcego pocztku czasu. Sposb, w jaki

    podchodzi si do zasadniczej czci praktyki, zaley od tego, jak dalece jest si do tej praktyki

    przyzwyczajonym. O ile bardzo dugo medytowao si szine, to rozwino si przyzwyczajenie lub moliwopozwalajcwiczy t medytacj w dugich okresach czasu (na przykad przez jedn godzin). Kto inny

    jednak, kto w swoim obecnym yciu nigdy nie praktykowa szine, nie powinien stawia sobie na pocztku

    zbyt duych wymaga. W tym wypadku dobr metod jest s krtkie piciominutowe siedzenia powodujce

    rozwijanie przyzwyczajenia do praktyki szine. Sia praktyki zaley w duej mierze od tego, jak dalece

    rozwino si to przyzwyczajenie. (Tybetaskie sowo gom oznaczajce medytacj, w dosownym

    tumaczeniu oznacza rozwijanie przyzwyczajenia.) Na pocztku powinnimy podchodzi do praktyki powoli

    i ostronie. Czynnikiem decydujcym o sile medytacji, jest to jak dugo (ile lat) si medytowao. Dotyczy to

    zarwno szine, jak i innych medytacji. Zasada stosowania na pocztku krtkich siedze dotyczy kadego

    rodzaju medytacji. T drog rozwijamy w sobie zdolno praktykowania w dugich okresach czasu. Niektrzy

    przedkadaj kyerim (medytacj na bstwo) ponad inne rodzaje medytacji. Specjalne skutki tego rodzaju

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    4/9

    medytacji polegaj na tym, e:

    (1) Zmniejszaj one przywizanie do naszej obecnej formy.

    (2) Dziki utosamieniu si z bstwem, otrzymujemy jego bogosawiestwo.

    (3) Rozwijamy zdolno do tego, aby po osigniciu Stanu Buddy, spontanicznie manifestowa si dla

    dobra wszystkich istot. Spowodowane jest to przyzwyczajeniem si do wizualizowania naszej wasnej formy

    jako formy bstwa. Dla tych, ktrzy szczeglnie chtnie praktykuj ten rodzaj medytacji, wane jest to samo,

    co i przy szine: na pocztku krtkie sesje, ktre stopniowo si przeduaj. Inn, bardzo gboko sigajc

    metod oczyszczenia umysu, jest mwienie mantr. Morze si na przykad zdarzy, e - z powodu duej

    iloci pracy lub innych zaj - nie mamy czasu na medytacj, lub e nasz umys jest zmczony

    dugotrwaymi medytacjami szine i lhagthong i buntuje si, gdy chcemy skoncentrowa jego uwag na

    jednym obiekcie. W takich wypadkach wskazane jest zrelaksowanie si i mwienie mantr. Wszystkie

    stosowane przez nas mantry przekazane zostay przez Budd i s wysoce uytecznymi metodami

    oczyszczajcymi wszystkie popenione nasz mow negatywnoci. Powoduj one take, e pniej, w

    formie sambhogakaji, przejawiamy aktywno dla dobra wszystkich istot. Mantry moemy mwi idc lubpracujc, w kadym momencie, take bez mali (raca do liczenia mantr). Niezwykle silnie i skutecznie

    oczyszczaj one zaciemnienia umysu. Innym razem znowu mamy moliwo medytowania w odosobnieniu

    przez cay tydzie, co te ma bardzo due znaczenie. Gdy jednak nie moemy sobie na to pozwoli, nie

    znaczy to, e cieka duchowego rozwoju jest dla nas zamknita. Mona zawsze mwi mantry i

    medytowa w wolnym czasie. Praktyka musi by dostosowana do naszego stylu ycia. Teraz przejdziemy

    do omwienia metod szine i lhagthong. Praktyka szine polega na utrzymywaniu umys u w jego naturalnym

    stanie, bez manipulowania nim. Robi si to tak dobrze jak jest to tylko moliwe, jak to wywiczylimy i jak to

    rozumiemy. Specjalny poytek i potrzeba stosowania tych metod wynika z tego, e dziki nim oczyszczamy

    nasz umys. Owocem ich praktykowania jest realizacja dharmakaji (ostatecznej, prawdziwej natury umysu).

    Mwi si tutaj o egoimie tej realizacji, poniewa suy ona wasnemu umysowi, podczas gdy osignicie

    sambhogakaji i nirmanakaji ma bezporednie znaczenie dla wszystkich istot. Przed kad medytacj (szine,

    na unjat, lhagthong czy kyerim) musimy koniecznie posiada klarown motywacj, to znaczy, e poprzez

    nasz praktyk chcemy pomc wszystkim czujcym istotom w osigniciu owiecenia. Taka motywacja jest

    niesychanie wanym czynnikiem powodujcym, e nasza praktyka staje si bezporedni przyczyn

    osignicia Stanu Buddy. Osignicie powyszego bez tej motywacji jest absolutnie wykluczone. To, czy

    praktyka ma owiecajcy charakter, zaley tylko i wycznie od naszego nastawienia i dlatego powinnimy je

    sobie przed kad medytacj przypomnie: Wszystkie istoty musz osign owiecenie i dlatego terazchc praktykowa. Jest wiele jidamw, na ktre mona medytowa. Najatwiej jednak osiga si

    bogosawiestwo i duchow moc Buddw wtedy, gdy zawsze koncentrujemy si na jednej formie. Aspekt

    jesie (wiadomoci) wszystkich tych form jest identyczny, co znaczy, e nieuwarunkowany aspekt

    dharmakaji jest identyczne w ich prawdziwej naturze. Jedynie zewntrzne formy, w jakich si one pokazuj,

    s rne, jak na przykad Awalokitewara, Mandziuri czy Tara. Dlatego wskazane jest, eby przez dugi

    czas medytowa na jednego jidama. Jeli na przykad stale medytujemy na Awalokitewar i stopniowo go

    realizujemy, to jednoczenie realizujemy wszystkie jidamy, albowiem ich ostateczna natura jest taka sama.

    Jeli na przykad jako naszego jidama wybierzemy Tar, musimy najpierw otrzyma inicjacj i wyjanienia

    do praktyki, a potem dugo medytowa, wizualizujc t form z zachowaniem wszystkich szczegw. Z

    biegiem czasu, gdy osigniemy pewien punkt, medytacja ta bdzie nam bardzo dobrze znana, bdziemy

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    5/9

    potrafili j przeprowadzi i mieli do niej pene zaufanie. Wwczas chcemy nagle sprbowa czego innego.

    Przerywamy medytowanie na Tar i zaczynamy koncentrowa si na Mandziurim. Znowu potrzebujemy

    najpierw wszystkich wyjanie i szczegw, a nastpnie musimy usi i dugo praktykowa, zanim i t

    medytacj dobrze poznamy. Jeeli postpujemy w ten sposb, to nasza cieka bardzo si wyduy,

    poniewa cigle bdziemy zaczyna od nowa. Medytujc na jednego jidama unikamy tej zbdnej zwoki w

    realizacji. Wemy na przykad, e chcemy doj do pewnej miejscowoci, do ktrej prowadz dwie, mniej

    wicej rwne drogi. Idziemy wic najpierw jedn z nich, by nagle w poowie drogi zawrci i pj drug. W

    ten sposb niepotrzebnie wyduamy sobie dystans, gdybymy bowiem kontynuowali wdrwk pierwszym

    szlakiem, osignlibymy ten sam cel i to znacznie szybciej. Przykad ten pokazuje, co dzieje si wtedy, gdy

    zamiast zosta przy jednej, cigle zaczynamy inne medytacje. Wszyscy przyjlimy schronienie i przez to

    uczynilimy bardzo zdecydowany krok. W ogromnej iloci wypadkw umotywowane to byo frustracj,

    niezadowoleniem z samsarycznej egzystencji i chci znalezienia metody, ktra chroni nas od cierpienia.

    Wszystkie te yczenia nie zostaj jednak spenione w chwili przyjcia schronienia - musimy rwnie

    praktykowa. Praktyka polega w istocie na otrzymani b ogosawiestw jidama i lamy. Bogosawiestwo tochroni nas szczeglnie od cierpienia przeywanego w niszych wiatach, ale dotyczy take samsary w

    ogle. Ochron t otrzymuje si poprzez osignicie stabilizacji w medytacji, co umoliwia osignicie celu.

    Gdy na przykad medytuje si na jidama, tyle razy wiczy si okrelon wizualizacj, a osignie si tak

    dalece idc pewno, e w kadym mgnieniu oka moe si t wizualizacj perfekcyjnie zrealizowa. Poza

    tym musimy wypowiedzie przed jidamem wiele mantr. Na tej podstawie moemy zbudowa bardzo dobr

    praktyk dzogrim, przy czym wwczas nie medytuje si na jak specjaln form, lecz na natur umysu.

    Umys pozostawia si w jego naturalnym stanie, bez jakiegokolwiek manipulowania nim. Gdy jest on wolny

    od myli, nie jestemy zajci stwarzaniem jakichkolwiek idei i nawet wtedy, gdy jakie myli si pojawiaj,

    nie prbuje si ich zatrzyma i nie przywizuje si do nich, a tylko si je rozpoznaje. Nazywa si to

    pozostawieniem umysu w jego naturalnym stanie. Jest to istota metody lhagthong (metoda ta umoliwia

    wgld w prawdziw natur umysu. Gdy si t praktyk raz zrealizowao, to znaczy rozpoczo zaj (na

    przykad podczas pracy). Nieustannie pozostaje si w jednoci z natur umysu, a dziki tej cakowicie

    naturalnej medytacji, uzyskuje si w kocu ostateczn realizacj. Wielu tzw. mahasiddhw wykonywao w

    Indii bardzo zwyczajn prac - byli na przykad szewcami i rolnikami - ale dziki temu, e kiedy zrealizowali

    natur umysu, mogli spontanicznie i w atwy sposb medytowa, osigajc pene owiecenie podczas

    robienia butw czy orania pola. Gdy zrozumiao si t metod, nie ma najmniejszego znaczenia, czy jest si

    kobiet czy mczyzn, osob mod czy star, siln czy sab. Niektrzy z mahasiddhw byli modzi, innistarzy; byli wrd nich zarwno kobiety, jak i mczyni, ale nie odgrywao to absolutnie adnej roli.

    Wszelkie cierpienie ma swj pocztek w umyle. Gdy kto chce nas skrzywdzi lub zada nam jakie

    cierpienie, musimy bywiadomi, e jest to owoc naszych wczeniejszych czynw. Mylimy: to ja wczeniej

    wyrzdziem temu lub owemu krzywd i w karmicznym nastpstwie sam musz teraz cierpie. W ten

    sposb powinnimy myle, gdy czujemy, e inni przeladuj nas lub le traktuj. Jeli wskutek tego

    jestemy w stanie medytowa na bodhiczitt, skupiajc si szczeglnie na kim, kto nas le traktuje, to

    wtedy agresywne tendencje w nim uspokajaj si i z jego strony nie grozi nam nic zego. Medytacja na

    bodhiczitt jest wic obron sam w sobie; dziki niej cakowicie otwieramy si na innych. Prawo karmy

    dziaa wanie w ten sposb, e o ile rozwinlimy w umyle bodhiczitt (czyli bardzo wspczujc, miujc

    i altruistyczn postaw), zawsze odczuwa bdziemy mio innych. Jeli natomiast umys nastawiony jest

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    6/9

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    7/9

    wypeniaj nasze ciao, pokj, cay dom. Jest to specjalna nauka o klarownym wietle, w tym wypadku o

    klarownym wietle podczas snu. Bez wzgldu na to, co robimy, wszystko, co nas cieszy, moemy ofiarowa

    lamie. Dziki temu wiat naszych przey, wszystko, co pojmujemy naszymi zmys ami, stanie sirdem

    zasugi. Na kocu kadej sesji medytacyjnej, zebran zasug ofiarowujemy okrelonemu celowi. W naszym

    przypadku jest to Owiecenie wszystkich istot. O ile to umiemy, to moemy recytowa modlitw ofiarowania

    (monlam), a jeli tego nie potrafimy, mylimy po prostu: pragn, aby caa zgromadzona przeze mnie

    zasuga doprowadzia wszystkie istoty do Owiecenia. Taka ofiarowana zasuga nie wyczerpuje si, lecz

    bdzie si w nas gromadzi a do osignicia Stanu Buddy. Zwyczajna zasuga dojrzewa, gdy przeywamy

    zadowolenie, jednoczenie wyczerpuje si jednak jej przyczyna i neutralizuje si ona karmicznie. Gdy

    zasug ofiarowuje si owieceniu wszystkich istot, gromadzi si ona i nie wyczerpuje. Dziki praktykowaniu,

    zbieramy zasug, ktra bdzie si manifestowa, gdy tylko zapragniemy. Naley take zwrci uwag na

    to, e o ile teraz nie moemy stwierdzi jak wiele zebralimy, to jednak w okrelonych chwilach zaczniemy j

    odczuwa. Ptak rzuca podczas lotu cie na ziemi, chocia nie moe tego zobaczy. Gdy jednak usidzie

    na ziemi, poczy si z tym cieniem.

    Cz 2:

    Praktyka Dharmy poza formalnymi

    sesjami medytacyjnymi

    W jednym z tekstw III Karmapy, Rangdzinug Dorde, czytamy:

    Jeeli nie rozumie sinatury umysu, wdruje siw samsarze;

    Gdy si j zrozumiao - nie ma innego Buddy.

    Oznacza to, e pojcie Natury Umysu jest Stanem Buddy samym w sobie. Zarwno samsar jak i

    Nirwan przeywa si w umyle. Pocztkiem obu jest umys. Wemy na przykad kogo, kto nieustannie

    bierze powodujce szalestwo rodki halucynogenne. O ile bdzie on uywa tych rodkw przez duszy

    czas, to jego szalestwo nie bdzie miao koca, gdy nie ma adnego antidotum na powstajce w jegoumyle iluzje. W podobny sposb nasz umys przeywa rado i cierpienie w samsarze, i o ile nie

    zrozumiemy, e to wanie on jest pocztkiem wszystkich rzeczy, nie mamy najmniejszej szansy na

    uzyskanie Owiecenia. Dopki mylimy, e cierpienie przychodzi do nas z zewntrz i staramy si temu

    przeciwdziaa, nie osigniemy adnych rezultatw, albowiem to wszystko dzieje si w naszym umyle, a

    nie na zewntrz. Jak dalece wic umys jest rdem przey w samsarze? Umys zwykych istot zawiera

    pi przeszkadzajcych emocji: niewiedz, dum, podanie, przywizanie i zazdro. Utosamienie si z

    powyszymi emocjami implikuje nasze czyny, a te z kolei powoduj zbieranie si karmy. Karmicznym

    rezultatem negatywnych dziaa jest nieodczne od samsary cierpienie. rdem wyzwolenia s: zaufanie,

    miujca dobro, wspczucie, poznanie oraz praktykowanie szine i lhagthong. Wszystko to powstaje i

    zostaje przetworzone w umyle; nie istnieje wic adna przyczyna stwarzajca moliwo doznawania

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    8/9

    wyzwolenia na zewntrz umysu. Wycznie w umyle znajdziemy rdo czystego i doskonaego

    Owiecenia. Umys jest rdem pozytywnych i negatywnych czynw. Zastanawia si nad tym, co jest

    niezbdne, czego potrzebujemy i co chcemy zrobi, a mowa i ciao wypeniaj jego polecenia. Mona wic

    powiedzie, e mowa i ciaa s sugami umysu. Czym jest wic umys? Terminem tym okrelamy

    wiadomo przeywanego przez nas strumienia myli i poj. Mwi si, e umys jest jak mae dziecko,

    ktre przez cay czas musi by pod obserwacj matki, albowiem nie wie, co robi: morze si sparzy przy

    zabawie z ogniem, potuc bolenie czy w jaki inny sposb okaleczy. Z powodu tej niewiedzy dziecka

    matka nie spuszcza go z oka. Nie istniej dwa umysy; zmieniaj si tylko jego role, to znaczy raz wystpuje

    on jako matka, a innym razem jako dziecko. Istnieje wiele rzeczy na wiecie, o ktrych umys myli. Jeeli

    wystpuje on w roli matki, myli o wszystkich ewentualnociach, zastanawia si, co powinien robi: jeli

    postpi w taki sposb, dostan to, czego potrzebuj, a jeli zrobi co innego, spotkaj mnie

    nieprzyjemnoci, moe wic powinienem Umys bardzo czsto myli w ten sposb, jak matka, ktra musi

    decydowa, co i w jakiej kolejnoci powinno zosta zrobione. Jest peen chci i pragnie, ktre mona

    porwna do wielkiego ognia; wszystko, co do niego wrzucimy, powikszy tylko pomie. Nasz umys lubico posiada i dlatego czsto mylimy: Chcc dosta przedmiot mego podania, teraz musz zrobi

    wanie to. Wykonujemy wic okrelone czynnoci i w wyniku tego stajemy si posiadaczami upragnionej

    rzeczy. Nasze pragnienie przenosi si jednak na co innego, przewanie wikszego, i decydujemy si

    zaspokoi take i t potrzeb. Znowu wic wysilamy si i zuywamy wiele energii na osignicie tej kolejnej

    zachcianki. Na tym jednak nie koniec, bowiem znowu pojawia si co, czego pragniemy i caa sytuacja si

    powtarza. Tak wic mimo zaspokojenia kolejnych pragnie, chcemy cigle wicej. Gdybymy byli

    zadowoleni, wszystko byoby w porzdku, lecz kade spenione yczenie wywouje pojawienie si nowego

    yczenia. Proces ten nie ma koca i dlatego bardzo poyteczne jest zrozumienie, e umys jest w tej relacji

    niemoliwy do zaspokojenia. Wszystkie zewntrzne zjawiska, w istnienie ktrych wierzymy, s manifestacj

    wiata bd projekcjami umysu. Cay ten zewntrzny, materialny wiat, wszystko to, co odbieramy naszymi

    zmysami, nie istnieje naprawd jako co zewntrznego, a jest tylko wietln emanacj umysu, jego

    projekcj. Pomimo tego, e otaczajce nas rzeczy nie istniej poza umysem, wierzymy w ich realno, nie

    mylc, e jest dokadnie na odwrt. Podobnie rzecz dzieje si ze snami, w ktrych przeywa moemy

    zarwno rado jak i strach. Wydaje si nam wtedy, e na przykad wydarzy si co niedobrego, kto nas

    skrzywdzi, wskutek czego wszystkie dziejce si rzeczy uwaamy za autentyczne, faktycznie istniejce na

    zewntrz. Trwa to jednak tylko do przebudzenia, kiedy natychmiast rozpoznajemy nierealno tych snw.

    Tak samo jest ze wszystkimi normalnymi zjawiskami. Gdy nie wiemy, e w rzeczywistoci ich nie ma,ukazuj si nam one jako realne, konkretne jednostki. W bardzo rny sposb odbieramy ten relatywny

    wiat zjawisk. Cz tych dowiadcze interpretujemy jako przyjemne i godne podania, cz jako

    nieprzyjemne, a przewaajc ilo owych zjawisk jako neutralne dla nas. Nie jest to jednak

    przyporzdkowane kademu z tych obiektw. Jedna i ta sama rzecz moe by dla jednej osoby bardzo

    interesujca i pocigajca, u drugiej wywoa nieprzyjemne uczucia z nienawici wcznie, by dla trzeciej

    pozosta zupenie obojtna. Ta odmienna interpretacja zjawisk nie zawiera si w nich samych. Sposb, w

    jaki odbieramy okrelony obiekt, zaley od dokonanych przez nas w przeszoci czynw; jest on jedynie

    wynikiem powstaych w nas przyzwyczaje. Umys zmienia si nieustannie, jak chmury na niebie. Pogoda

    absolutnie nie jest czym staym; chmury pojawiaj si i znikaj. Podobnie dzieje si z umysem; on te

    nieustannie si zmienia, czasami jest szczliwy i cieszy si, ale gdy za godzin zdarzy si jakie

  • 7/31/2019 Prakt w codz yciu - Tengrin

    9/9

    nieszczcie, popada w smutek, ktry te wkrtce ustpi miejsca nowej radoci lub jakiemu innemu

    uczuciu. Dwie osoby mog si jednego dnia bardzo lubi, by na drugi dzie nie mc znie swojej

    obecnoci. Postawa umysu nieustannie si zmienia. Jeeli podamy za tymi zmieniajcymi si ideami

    umysu, prawdopodobnie bdziemy odczuwa cierpienie, gdy pozwalajc duchowi i wszdzie, gdzie

    chce, przysporzymy sobie i innym wielu k opotw. Musimy obserwowa nasz umys i rozwanie decydowa,

    co w danej sytuacji jest optymalne. Nie powinnimy poda za nim na lepo. Postaw t dobrze jest

    zachowa zarwno w naszej codziennej aktywnoci, jak i w praktyce Dharmy. Umys rzuca nas czsto z

    kta w kt, z jednej ostatecznoci w drug. Drzewa rosnce na szczycie gry wyginaj si w kierunku, w

    ktrym zawieje wiatr. Dokadnie tak samo dzieje si z naszym umysem i nie jest to specjalnie poyteczne.

    Powinnimy raczej doprowadzi umys do stabilnoci i spokoju. Gdy uda nam si to dziki naszej praktyce,

    bdziemy w stanie naprawd otrzyma bogosawiestwo jidama, na ktrego medytujemy. Take w yciu

    codziennym atwiej jest reagowa na rne sytuacje, gdy nasz umys jest spokojny. Jeli w jakim

    nieosonitym miejscu pooymy kawaek materiau i kamie, to wiatr przenosi bdzie materia z miejsca na

    miejsce, a kamie pozostanie niewzruszony. Nasz umys powinien by stabilny jak ten kamie. Zastanwmysi teraz, co jest nam naprawd potrzebne. Za przykad moe tu posuy klejnot speniajcy yczenia, ktry

    znajduje si na wierzchoku gowy boga Indry. W tradycji tybetaskiej przymocowuje si go na szczycie

    sztandaru zwycistwa, a skierowane do niego yczenia zostaj spontanicznie spenione. Gdy si go jednak

    o nic nie prosi, nie dzieje si nic i klejnot ten jest bezwartociowym kamieniem. Dokadnie w ten sam sposb

    nasz umys posiada zdolno speniania wszystkich ycze, bowiem zawiera wszystkie waciwoci.

    Rozpoznajemy je dziki praktykom szine i lhagthong. Jeeli nie bdziemy praktykowa, to znajdujce si w

    nim waciwoci umysu nie zamanifestuj si. Uzyskalimy teraz ludzkie ciao i jedyne, czego nam potrzeba

    do praktyki, to gbokie i prawdziwe zainteresowanie w tym kierunku. Gdy jest si zainteresowanym

    praktyk, nie maj znaczenia takie rzeczy jak wiek, pe czy wszelkie inne zewntrzne rnice. Kady, kto

    posiada to zainteresowanie, jest zdolny do praktykowania. Poniewa nasza egzystencja w samsarze jest

    uwarunkowana, zmuszeni jestemy do wykonywania wielu czynnoci, na przykad pracy, ale nie wyklucza to

    moliwoci praktykowania. Niektrzy myl, e moliwo t ma si jedynie wtedy, gdy przebywa si na

    odosobnieniu w niedostpnych grach lub jako mnich. Tak jednak nie jest. Take w obecnej sytuacji

    jestemy zdolni do praktykowania. Poznanie waciwoci umysu zaley od wytrwaoci. To decydujcy

    punkt.

    SPIS TRECI

    Cz 1: Oglne uwagi na temat praktyki Dharmy 4

    Cz 2: Praktyka Dharmy poza formalnymi sesjami medytacyjnymi. 12