Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk...

24
Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki KLUB

Transcript of Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk...

Page 1: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

Pamiętnik nastolatki

8

Beata Andrzejczuk

Pamiętnika nastolatki

KLUB

Page 2: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

KoreKta

Agata ChadzińskaMarlena Pawlikowska

OpracOwanie kOmputerOwe i skład

Anna Kendziak

Ilustracje

Katarzyna Bigos

prOjekt Okładki

Łukasz Kosek

Zdjęcia na Okładce

fot. PlainPicture/EastNewsfot. ImageBroker/EastNews

ISBN 978-83-7569-487-1

© 2014 Dom Wydawniczy „Rafael” ul.Dąbrowskiego16 30-532Kraków tel./fax: 12 411 14 52 e-mail:[email protected] www.rafael.pl

Druk:DrukarniaRAFAEL

Page 3: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

L 15 wrzesniaE

M ana imięFilip.Takprzynajmniejpowiedziałami

Gabi.Chodzidoklasykoszykarskiej i  jestniesamowicieprzystojny– blondyno niebieskichoczachi staranniewy-stylizowanejfryzurce.Wciążo nimmyślę,tylkoniewiem,jakgopoznać.Ostatniouzmysłowiłamsobie,żenajważ-niejszypowódmojegochodzeniadoszkoły tospotkaćFilipanaprzerwie,bopozatymjesttaksobie.

Całeszczęście,żebędęw jednejklasiez Gabii Pau-liną.Jużpierwszegodniaumówiłyśmysię,żepójdziemyrazem.Tojednakniezmieniłofaktu,żezestrachutrzęsłymisięnogi.Z  jednejstronybyłambardzociekawa, jaktobędziew nowejszkole, jacybędąludziez mojejklasyi najakichnauczycielitrafię.Z drugiej– stresściskałmiżołądektakmocno,żeprzedwyjściemniepotrafiłamprze-łknąćśniadania.Wciążmyślałamo tym,jaksięzachować,byniezrobićz siebiegłupkaprzednowymiznajomymi,bysięnieskompromitować.Noi żebynapoczątkutylkoniepodpaśćnauczycielom,bowiadomo,żepotemtosięmadokońcaszkołyprzechlapanemimousilnychstarańnaprawieniawpadki.

Page 4: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

4

Ostatecznieniejestdobrze.Nauczycieleróżni.Dziew-czynydośćfajne,choćpierwszegodniabyłodziwnie,bonierozmawiałyśmyzesobą.No,chybażektośsięznał,takjakjaz Gabiczyz Pauliną.Gorzejjednakz chłopakami.Czepiająsięnas,dziewczyn,odsamegopoczątku.Właści-wiecokolwieksiędonichpowie,toodrazuwyśmiewają.Podtymwzględematmosferajestokropna.Najlepiejz ichzaczepkamiradzisobieGabi.Nicniemówi,alemacośtakiegokpiącegow spojrzeniu,żegdywbijew nichswójwzroki spojrzyz góry,tomilkną.NajgorzejmaKaśka.Niedość,żenazywasięGłąb,tojeszczemajednookoskośne.Mówiłacośo operacji.Zresztąw okolicachpowiekimasporąbliznę.Chłopcyprzyczepilisiędoniejnatychmiast.

– Mamydownaw klasie!– ryknąłjużdrugiegodniawysokirudzielecimieniemMaciek.Resztachłopakówmuwtórowała.

– Niedość,żedown, to jeszczeGłąb!– śmialisięgłośno.

– Atonietosamo?– Nie,tooznaczapodwójnegogłąba!– rechotalize

swoichwłasnychżartów.Kasiapoczerwieniała.Byłowidać,żeniebardzowie,

jakmasięzachować.Próbowałanawetsięz tegośmiaći obrócićwszystkow żart.Zdnianadzieńbyło jednakcorazgorzej.Zaczęławięcignorowaćichzaczepki,aletonicniedawało.Imusilniejstarałasiępokazać,żematogdzieś,tymbardziejnasilałysiękpinyi wyzwiska.WczorajKasianiewytrzymała.Całądługąprzerwęprzepłakaław toalecie.

Naszczęście1październikamamywycieczkęszkolną,taką integracyjną. Jadąosobyz całej szkoły, te,którechcą;z naszejklasy:ja,Gabi,Paulina,Kaśkai tylkodwóchchłopaków.Możew mniejszościdadząnamspokój i niezepsująwycieczki.

Page 5: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

5

L 20 wrzesnia E

C hłopakiw szkoleznówbardzodokuczaliKaśce.Wła-

ściwieniemadnia,bysięnieprzyczepili.Jakiśczastemustrzelalidoniejz długopisówmokrymipapierkami.Terazwymyślilinowysposób.Tnągumkęnakawałkii rzucająjejwewłosy.Potemjestogromnyproblemz wyplątywa-niemtego.

Napoczątkudziewczynystawaływ obronieKasi,aleczęśćsięwycofała.Niechcąmiećdoczynieniaz chłopa-kami.Ja,Gabii Paulinatrzymamyz Kasią,bonamjejżal.Niechcemy,abypoczułasięzupełniesamotna.

– Możepowinnaśporozmawiaćo tymz nasząwycho-wawczynią?– zaproponowałaPaulina.

– Cośty.Wtedytojużw ogóleminieodpuszczą– od-parłaKasia.– Niebędęskarżyć.Jakośsobiez tymmuszędaćradę.

– Ciekawejak?– wtrąciłaGabi.– Oninieodpuszczą.Gdypatrzęnatoz boku,towydajemisię,żetosięnasila.

– Możedorosną?– szepnęłaKasiaz nadzieją.– Tak,dorosną,jakskończąszkołę.A coprzeztenczas?– Niewiem– drżącymgłosempowiedziałaKasia.

– Czuję się, jakbymbyła chorana jakąś śmiertelną

Page 6: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

6

chorobęalbomiałatrąd.Każdegodniawstajęz  lękiemi zastanawiamsię,codziśmniespotka.

– Powiedzo tymrodzicom.Możeoniznajdąrozwią-zanie– przyszedłmidogłowypomysł.

– Niechcę, żeby rodzicewiedzieli.Mamabędziezamartwiaćsięnaśmierć,a tatapowie,żeprzesadzamalbożejestemdoniczego,bonieumiemsobiez nimipo-radzić.Zresztą,cotoda?Jeślimamaprzyjdziedoszkoły,tobędziejeszczegorzej,niżgdybymjasamanaskarżyła.– Kaśkawestchnęłagłęboko.

Resztędrogidodomuprzebyłyśmynasiłęwymyślajączastępczetematy,żebyniemilczeć.SytuacjaKaśkibyłaniewątpliwie trudna.Wstydprzyznać,aleodetchnęłamz ulgą,gdyprzekroczyłamprógdomu.

– Julka,gdzietybyłaśtyleczasu?!– usłyszałamzde-nerwowanygłosmamy.

– Wracałamzeszkoły– odparłam,wzruszającramio-nami.

– Tyleczasu?Dziśidziemydostomatologanawyciski.Myślałam,żepodjedziesztramwajem,alboautobusem,a tysięgrzebieszjakmuchaw smole.

O,rety!Naśmierćzapomniałamo tychwyciskach.Mammiećruchomyaparatnagórnąszczękę,a mamabędzierobićkoronkinajedynki.

– Siadaj i  jedz– powiedziałazdecydowanie,ale jużspokojniej,podającmipomidorową.– Tylkosiępospiesz– dodała.

Szybkozjadłamzupę,a potemzapiekankęmakaro-nową.O małocosięnieudławiłam,bomamawciążstałaminadgłowąi poganiała.Szybkowrzuciłamtalerzedozmywarkii pochwilibyłyśmyjużw samochodzie,jadącdonaszejdentystki,paniAni.

– Pococitekoronki?– spytałam.– Miałamwielerazyrobionąestetykęnajedynkach.

Terazjednaodtyłucałamisiękruszy.PaniAniapowiedziała,

Page 7: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

7

żezębyodtejestetykisą jużsłabe i szkoda jebardziejosłabiać.Trzebazrobićkoronkę.A najedynkitrzebarobićobiejednocześnie.

– Idziścizałoży?– Nocośty?Musimizeszlifowaćzębydotakichko-

łeczków,zrobićwyciski koronkibędązatydzieńlubdwatygodnie.Technikmusijewykonać.

– O,matkoświęta!– jęknęłam.– Totybędzieszterazchodziłapoulicyz kołeczkamizamiastzębów?!

– Nie.Dostanęzastępczekoronki,alei takwzięłamzwolnieniez pracynatenczas– wyjaśniła.– No,ruszsię,Julka.Jesteśmynamiejscu.

Jużpochwilisiedziałamna foteludentystycznym,bomamasięuparła,żebymbyłapierwsza.Potemmiałamzrobićzakupyw pobliskimsklepie,gdyż toszlifowaniejedyneknakołeczkipodobnodługotrwa.

– Nabierzpowietrza,przełknijślinę i wbijzębyw tęmasę– poleciłapaniAnia.

Wykonałampoleceniebezsłowa.– Ijeszczeraz!I jeszczeraz!I jeszczeraz!– paniAnia

byłanieubłagana.– Aaaaaa!– dobiegłmnienaglekrzykdentystki.

Spojrzałamnaniąprzerażonaz wciążwbitymizębamiw różowąmasę.PaniAniausilniepróbowałaz mojegozębowegouściskuwydobyćswojąbiałą lateksowąręka-wiczkę.Czyżbymugryzłająw palec?Tegoniewiedziałam,ale rękawiczkawciąż tkwiłapomiędzymoimizębami.W końcuudałosię jąwyciągnąć.Byładziurawa.Wybu-chłamśmiechem,bomnierozbawiłatasytuacja.PochwilipaniAniatakżezaczęłasięśmiać.

Drzwidogabinetupowoliuchyliłysięi zobaczyłyśmyw nichgłowęzaintrygowanejmamy.Tonasrozśmieszyłojeszczebardziej.Zupełnie zaskoczonawpatrywałasięw nasjakw nadprzyrodzonezjawisko,a myzwijałyśmysięześmiechu.W końcupaniAnia,łapiącz trudemoddech,

Page 8: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

8

wyjaśniłamamie,żeo małoconieodgryzłamjejpalca.Palecudałosięuratować,alerękawiczkijużnie.

– Niecodziennywidok– mamapokiwałaz niedowie-rzaniemgłową.– U dentystynaogółwszyscysiedząwbiciw fotelz przerażonąminą.A tu!– wskazałananasręką.– Pacjentkazwijasięześmiechui panistomatologteż!– uśmiechnęłasię.

– Proszęsiadać.Z Julkąjużskończyłam– zwróciłasiędomamypaniAnia.

– Będziebolało?– spytałamojarodzicielkaz lekkimniepokojemw głosie.

– Nicpaniniepoczuje,przecieżznieczulimy.Mamausiadłanafotelu,a japoszłamzrobićzakupy.

Rzeczywiście, toszlifowaniedługotrwało,bogdywróci-łamzesklepu,toczekałamnamamędobrepółgodziny.Dodomudojechałyśmyzmęczone.A tu jeszcze trzebabyłozajrzećdoksiążek.Mamaniepozwoliłamiwłączyćkomputera,bymbezproduktywnienie traciła czasu,więcogarnęłamfejsa i Twitteranasmartfonie.Nimsięzorientowałam,minęłagodzina.Pomyślałam,żetrudno,najwyżejnieodrobięlekcji.Możeudasięjakośprzetrwaćtenjutrzejszydzień.Zresztąwszystkietetestykompetencji,sprawdziany,kartkóweczkijużsązamną.Nauczycielenapoczątkurokuchcielisiękonieczniedowiedzieć, ilesięnauczyliśmyw poprzednichszkołach.

Wzięłamszybkiprysznic i wskoczyłampodkołdrę.Mamajużspała.Chybatoszlifowaniezębówjąsolidniewymęczyło.Jatakżezasnęłamdośćszybko.Niewiem,ilespałam,gdydomoichuszudobiegłkrzykmamy:

– Aaaaaa!O,matko!Zerwałamsięnarównenogii pobiegłamw kierunku

łazienki.– Cosięstało?!– spytałamzdyszana.

Page 9: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

9

Mamastałaprzed lustrem.Namójwidokszybkozasłoniładłoniąusta.

– Mamo!Cosiędzieje?O małocoprzezciebiezawa-łuniedostałam.

– Wstałam,żebyzrobićsiku– tłumaczyła,odsuwająctylkonieznaczniedłońodust.– Potemchciałamumyćręce.Gdypodniosłamgłowę,zobaczyłamswojeodbiciew lustrze– dodała.

– I taksięswojegoodbi-ciaprzestraszyłaś?– zachciałomisięśmiać.– Wyglądasz taksamojakzawsze.Możetrochępobladłaś.

– Nieo  tochodzi– po-wiedziałapoważnie.– Samazobacz– dodała,zdjęłaz ustdłońi uśmiechnęłasiędomnie.

– Aaaaaa!– krzyknęłamwystraszona jejwidokiem.– Mamo,zakryjto!

Ponownie szybkozakr yła usta dłoniąi wyszeptała.

– Gdyspałam,musiałymi spaść tedwiezastępcze koronki.

– Coteraz?Raczejniechciałamjużoglądaćmamyuśmiechuz dwo-

macieniutkimikołeczkamizamiastjedynek.Wcalemnieniedziwiło,żesiętakwystraszyłaswojegoodbiciaw lustrze.

– Możeudamisięjeznaleźćw łóżku– powiedziałacichoz nadziejąw głosie.

– Chcesz znaleźćdwiemalutkiekoronkiw  takimwielkimłóżku?

Page 10: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

10

– Samaniewiem.RanopojadędopaniAniponastępnezastępczekoronki,alewolałabymnie jechaćz kołkamiw ustachzamiastjedynek.

– Przecieżniemaszdaleko.Musisztylkopamiętać,żebyw razieczegouśmiechaćsięz zamkniętymiustami– roześmiałamsię,choćżalmibyłomamy.Biedna.

Page 11: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

11

l 1 pazdziernikae

W stałamdziśbardzopodekscytowana.W końcudwa

dniluzui wyjazddoPraginaintegracyjnąwycieczkę.Mamazdecydowała,żepodrzucimniepodszkołę.Majużpięknestałekoronki i uśmiechasięszeroko.Trochęsię jednaknamęczyła,botetymczasowewciążjejspadały.PaniAniazabezpieczyłamamyjedynkiczymś,cowyglądałojakgumadożucia,żebyniespadałyi żebymamadoczasuzrobieniatychstałychmiałakomfort,choćwiadomobyło,żewycho-dzićz czymśtakimnazębachz domutobyłaryzykownasprawa.Mamachowałasięwięcprzedcałymświatem.Przyszedł jednaklistonosz.Chybabyłnazastępstwie,bowcześniejgoniewidziałam.Przyniósłjakieśprzesyłkii wpa-trywałsięw mamęjakzauroczony.W sumienicdziwnego,jestatrakcyjnąkobietą.Mamapodpisałajakieśświstki,noi sięzapomniała.Chciałaodwzajemnićjegouśmiechi wy-szczerzyłazęby.Listonosz,widząccośw rodzajugumydożuciazamiastzębów,doznałszoku.Najpierwzaniemówił,potemwydobyłz siebiedziwnedźwięki,którezapewnemia-łyoznaczać„dowidzenia”,a potemtakszybkouciekał,żebałyśmysię,żezarazprzywaliw słup.Myślałam,żeumręześmiechu.Mamateżw końcusięroześmiała.

Page 12: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

12

– Wszystkomasz?– dobiegłmniejejgłos.– Tak,mamo.Jadętylkonadwadni.Spakowałam

sięjużwczoraj.– Akurtkaprzeciwdeszczowa?– Przecieżniepada.– Alew każdejchwilimożezacząćpadać.Mamyjesień.– Mamw torbie,spakowaną– wyjaśniłam.– Weźdopodręcznej,bojakzaczniepadaćw czasie

drogi,tocikierowcaz bagażnikatorbywyciągaćniebędzie.– OK.– W duchuprzyznałamjejracjęi przełożyłam

kurtkę.Pod szkołędojechałyśmy szybko.Autokar czekał

z bokubudynkunaparkingugraniczącymz parkiem.Byłojużtrochęosób,a wśródnichnauczycielkaodgeografii,trochękulejąca.Notak,towszystkoskutekwczorajszegodnia.Panisiedziałanakrześlei długąwskazówkąpokazy-wałacośnamapie.Byłanamaksawkurzona,bochłopakioczywiściecałyczassięwygłupiali.Nagleusłyszeliśmytrzask. Jednemuz nichpotłukłasiębutelka.Wszystkieoczypowędrowały,więcw tamtymkierunku.Pawełszybkozebrałszkłoi odwróciliśmysięponowniew stronętablicy.

– Panizniknęła– szepnęłaGabi.– Widzę– odparłam.– Gdzieonajest?– poklasieprzeszedłszeptzdziwienia.Wtemkunaszemuzaskoczeniuzzabiurkawyłoniła

siędłoń.– Nicminiejest– usłyszeliśmyjejgłos.Chłopakichociażrazzachowalisięjaknależy,bopod-

bieglii pomogliwstaćnauczycielce.Okazałosię,żepanihuśtałasięnaswoimkrześle,pokazującnamtewszystkierzeczynamapie,noi sięz tymkrzesełkiemprzewróciła.

Opowiedziałamo tymmamiei razemsięśmiałyśmy,siedzącw samochodzie.Pożegnałamsięz niądopiero,gdyzobaczyłamGabi.Szybkimkrokiemruszyłamw  jej

Page 13: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

13

kierunkui omalniewpadłamna...Filipa!O,rety!Onteżjechałnawycieczkę!Alesięucieszyłam.Z drugiejstronydrżałamzestrachu.Samaniewiem,czegosiębałam.A możetoniebyłstrachtylkoemocje?

– Widziałaś,ktojedzie?– szturchnęłamGabi.– Widziałam,widziałam– roześmiałasię.– Cicho!–  syknęłam.–  Jeszcze się zorientuje, że

o nimmówimy.– Nibyjak?Śmiaćmisięniewolno?– zapytała,alejuż

nicniedodała,bodoautokaruzbliżałasięKaśkai Paulina.Kierowcaotworzyłbagażnik,byśmymoglipoukładać

tamswoje torby.Potemzaczęliśmyzajmowaćmiejscaw autokarze.Jausiadłamz Gabi,a Kaśkaz Pauliną.Filipzeswojąpaczkązajęlioczywiście tyłautokaru.PaniodgeografiizwanaSkałąodczytała listęobecności i  ruszy-liśmy.Z nauczycielipojechał jeszczepanodhistorii,naktóregowszyscymówiliMieszko.Początkowomyślałam,żetoksywa,aleonautentycznietakmiałnaimię.

PaczkaFilipastraszniehałasowała.Śmialisięgłośnoi rzucaligłupimitekstami.Poczułamsięjaknalekcjiw kla-sie.Niczymszczególnymnieodróżniali sięodnaszychchłopaków.No,może tym,żenamniedokuczali. Ichidiotycznetekstybyłyraczejogólnikowe.Skałakilkarazypróbowałaichuciszyć.Bezskutecznie.W końcuMieszkotaksięwkurzył,żeażzrobiłsięczerwonynatwarzy.

– Dość tego,panowie! – wrzasnął. – Proszę, ty– wskazałpalcemnaniskiegoblondyna– siadaszkołoWeroniki.Ty– wskazałnadrugiegochłopaka– tutaj.Ty– terazprzyszłakoleinaFilipa– usiądzieszz Julką.

Sercemistanęło.Niebyłamw stanienawetprzyswoićnatęchwilę,gdzieprzesadziłGabi.Filiprozsiadłsięobokmnie.Byłwściekły.Miałamjednaknadzieję,żemuminie.Nadarzyłasięw końcuokazja,bygopoznać.Wprawdzieparaliżowałmniestrach,alerównocześnietakbardzosięcieszyłam.

Page 14: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

14

– I żadnychsprzeciwów!– kontynuowałMieszko.– Bozawrócimyi żadnejwycieczkiniebędzie!

ObserwowałamFilipaukradkiem.Gdyjużwydawałomisię, żezłośćmu trochęopadła,odważyłamsięgozagadnąć.

– Mamnadzieję,żedadząnamtrochęwolnegoczasuw Pradze,takiegodlasiebie.

– Pewniedadzą– burknął.– Byłeś jużw Pradze?– próbowałamgowciągnąć

w rozmowę.– Byłem– powiedziałchłodno.– Jajadęporazpierwszy.Podobałocisię?– Miastojakmiasto– odpowiedziałlodowatymtonem.Zerknęłamnaniego i natychmiast tegopożałowa-

łam.Naszespojrzeniaspotkałysię.Alew  jegooczachzobaczyłamwyraźnąniechęć.Niemiałampojęcia,o cochodzi.Niczłegoprzecieżniezrobiłam.Chciałamtylkoz nimporozmawiać,byśmyobojemiłomoglispędzićczasw autokarze.Przecieżonw ogólemnienieznał.Skądwzięłasiętairytacja?

Odwróciłtwarzw drugąstronę,takjakbyniechciałmniewidzieć.Smutekścisnąłmi serce.Poczułamsięzwyczajnieupokorzona.Czyżbymbyła takastraszna?Uważałamsięzaprzeciętnądziewczynę,choćkoleżankizawszemimówiły,żejestembardzoładna.Jestemdośćwysoka,bomamażmetrsiedemdziesiątpięćwzrostu.Byłam też szczupła.ZdrowądietędonaszegodomuwprowadziłamojasiostraMichalina, jeszczezanimwy-jechaładoAustralii,gdziemieszka jejchłopak.Miśkazdałamaturęi wyjechałanastudia,a myz mamąprzy-zwyczaiłyśmysiędopotraw,któreprzyrządzała.Włosymiałamciemnei długie.Lubiłamdługiewłosy,dlategotylkopodcinałamkońcówki.Wszyscyteżmówili,żemamślicznezieloneoczy.Nawetmniepodobałasiętazieleń.

Page 15: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

15

Była takaintensywna.Fakt,niebyłamtakapiękna jakGabi– niższaodemnie,alerównieszczupła,jasnablon-dynkao niebieskichoczach.Gabinigdyniewychodziłaz domubezmakijażui zawszemiałastaranniedobranedodatki.Dotegomakijażutonawetnaszawychowawczynisięprzyczepiła,żenibyw pierwszejklasiegimnazjalnejtodziewczynypowinnybłyszczećnaturalnąurodą,aleGabipuściłatęuwagęmimouszui dalejprzychodziładoszkołyumalowana.Pomyślałam,żemożeFilipjesttakiwściekły,boskoro już ichporozsadzali, towolałbysiedziećkołoGabi,a niemnie.Bezwzględunaprzyczynę,czułamsięokropnie.Takbardzobyłomiprzykro.Starałamsięzapa-nowaćnadswoimiemocjami,bałamsiębowiem,żezarazpocieknąmiz oczułzy.

Resztędrogiprzejechaliśmyw milczeniu.Założyłamnauszysłuchawkii wcisnęłamprzyciskodtwarzającymu-zykęnasmartfonie,a potemgapiłamsięw okno,trzęsącsięcałyczasw środkuzezdenerwowania.Filipzamknąłoczy i spałalboudawał,żeśpi.Głowęmiałodwróconąw drugąstronę.

Page 16: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

16

l 2 pazdziernikae

W czorajzwiedziliśmysiedzibęwładcówczeskich,zamek

naHradczanach.NastępniepodziwialiśmypanoramęPragiz mostuKarola.PrzestrzeńpomiędzymostemKarolaa zamkiemwypełniająniezwyklecennebudowleMałejStrany,w tymstrzelistasylwetkakościołaśw. Tomasza.SpacerowaliśmyteżmalownicząZłotąUliczką.Późnympopołudniemudaliśmysiędohotelu,w którymmieliśmyspędzićnoc.Dostaliśmyrównieżdwiegodzinyczasuwolne-go.Chodzącz Gabi,Kaśkąi Paulinąpopraskichulicach,opowiedziałamimcałąhistorięz Filipem.

– Nowłaśnie,zauważyłam,żespałcalusieńkądrogę– skwitowałaKaśka.

– Jamuspaćniezabraniam– burknęłam.– Nierozumiemtylko,dlaczegobyłdlamnietakinieprzyjemny.

– Dajspokój– wtrąciłaPaulina.– Byłwściekły,boichMieszkoporozsadzał.Niemógłsiedziećz chłopakami.

– Tomusiałsięwyżyćnamnie?– nierozumiałam.– Natowygląda– potwierdziłaGabi.Gdywróciłyśmydohotelu i  zjadłyśmykolację,do

naszegopokojuwszedłAdrianz drugiejBrazemz Grześ-kiem,teżz jegoklasy.

Page 17: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

17

– Chodźciedonas,dziewczyny–  zaproponował.– Siedzimysobiewiększągrupąi siętrochęwygłupiamy.Cobędzieciesamerobić?

– OK– ucieszyłasięGabi.– Zachwilędowaswbija-my.Którynumerpokoju?

– Stopięć– odparłGrzesiek.– Idźciesame– powiedziałam,gdytylkozachłopaka-

mizamknęłysiędrzwi.– W stopiątcejestFilip.Widziałam,jakwchodziłz bagażem.

– Przestańświrować,Julka– zezłościłasięGabi.– NieidzieszdoFilipa,tylkonazaproszenieAdrianai Grześka.

– Idźciesame– byłamuparta.– Niemamochoty,byznówmnieupokorzył.

– Niby jakcięmaupokorzyć?Tamjestdużaekipa– zauważyłaPaulina.– Niemusiszz nimgadać.

Wszystkietrzyzaczęłymnienamawiać.W końcuule-głam.Gabiprzedwyjściemoczywiściewytuszowałajesz-czerazrzęsy i pociągnęłaustabłyszczykiem.Nakoniecprzejrzałasięw lustrze.

– Nodobra,spadamy– powiedziałai pierwszaruszy-ław kierunkudrzwi.

Wstopiątcerzeczywiściebyłotłoczno.Wszyscyśmialisięi rozmawiali.Kątemokazauważyłam,żeFilipdosko-nalesiębawi.Zagadywałdziewczyny,żartowałz chłopa-kami,dochwili,nowłaśnie,dochwili,gdymniezobaczył.Obrzuciłmnielodowatymspojrzeniem,a jegohumorprysłjakbańkamydlana.Siedziałmoże jeszczez piętnaścieminutnaburmuszony,a potemwstałi wyszedłz pokoju.

Ztrudempowstrzymywałamłzy.Czyjajestemtrędo-wata?W tejchwilizrozumiałam,jakmusiałasięczućKaś-kaupokarzanaprzezchłopakówz naszejklasykażdegodnia.Jakonasobiez tymdawałaradę?Janiepotrafiłam,mimożeFilipnawetminiedokuczał,tylkotraktujemniejakkogośgorszego,z kimniechcemiećnicwspólnego.

Page 18: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

18

Zresztąsamaniewiem,jakonmnietraktował.Miałamtylkoświadomość,jakokropniesięz tymczuję.SzepnęłamGabinaucho,żeidędopokoju,i wymknęłamsiępoan-gielskuzestopiątki.Chciałamzasnąć,aleniepotrafiłam.Rozpłakałamsięnadobre.Zacospotykamnietakakara?

Dziewczynywróciłypojakichśdwóchgodzinach.– Mieszko zaczął sprawdzaćpokoje i wszystkich

powywalał– żaliłasięGabi.– Ludziepytalio ciebie,alepowiedziałam,żeciębrzuchrozbolałi poszłaśsiępołożyć.

– Dzięki– szepnęłam.– Aswojądrogą,totymusiałaśjakośpodpaśćtemu

Filipowi– stwierdziła.– Wróciłzarazpotem,jaktywyszłaś,i znówtryskałhumorem.

– Nieznamgo.Widywałamgotylkow szkole.Podo-bałmisię.Mówiłamwamo tym.Alenigdyw życiuz nimnierozmawiałam.No,dowczoraj.O iletomożnanazwaćrozmową.

– Płakałaś?– spytałaKaśka.– Jużmiprzeszło– burknęłam.– Poprostudośćmam

takiegotraktowania.– Nieprzejmujsięnim– wtrąciłaPaulina.– Trochęsięjejniedziwię,żesięprzejmuje.Chłopak

takiładny,żeażdechw piersiachzapiera– powiedziałaGabiz błyskiemw oku.– AleAdrianteżniczegosobie.

– Kwestia gustu – Kaśkawzruszyła ramionami.– MnietencałyFilipw ogólesięniepodoba.Takiprzylizanyi wyprasowanyjakz żurnala.Nielubiętakichchłopaków.

– No,no,Kaśka lubi takichw styluMarcina.Caływieczórz nimprzegadała.

– Bojestmądry.– CotozaMarcin?– zaciekawiłamsię.– ZpierwszejA –wyjaśniłaPaulina.– Tenz długimi

włosami,cogranagitarze.Takiluzak.

Page 19: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

19

Przysłuchiwałamsię ichopowieściom i w duchucieszyłamsię,żeKaśkadobrzesiębawi.Naszczęścienaszklasowymęskiduetsiedziałcichoi jejniedokuczał.W końcuzmęczonawrażeniami,i tymipozytywnymi,i nie-przyjemnymi,zasnęłam.

RanoobudziłmniegłosMieszka.– Wstawać,śpiochy!Pakujemybagaże, idziemyna

śniadaniei nadalzwiedzamyPragę.Leniwiewstałyśmyz łóżek.Powolizabrałyśmysiędo

porannejtoaletyi pakowaniarzeczy.– Czyniemoglibynamdaćtrochędłużejpospać?

– jęknęłaPaulina,przeciągającsię.Pośniadaniuzwiedzaliśmycentrummiastai takzwa-

nąprawobrzeżnąPragę.Naszpobytw tympięknymmie-ściezakończyliśmyspaceremwzdłużwybrzeżaWełtawy.Porobiłyśmyz dziewczynamidużofoteki powrzucałyśmyjenaInstagram.Następnieposzliśmynaobiadi dostaliśmyczaswolnynazakupy.

Gdyzbliżałasięporapowrotu,zaczęłamsiębardzodenerwować.Czyznówbędęmusiałasiedziećz Filipem?A możew drodzepowrotnejMieszkoodpuścii będziemymogli siedzieć,z kimchcemy?Temyśliniedawałymispokoju.Niestety,mojenajgorszeobawysiępotwierdziły.

– Siadamytaksamo, jakpoprzednio– powiedziałstanowczymgłosemhistoryk.

Nasamąmyśl,żeznówbędęmusiałasiedziećkołoFilipa,przeszłymniezimnedreszcze.Wpadłamdoautokarujaknaj-szybciejtylkomogłami zajęłammiejsceprzyoknie.Tymrazemtojamodliłamsię,bywydarzyłosięcoś,żebytylkoniesiedziałobokmnie.Utkwiłamwzrokw widokuzaszybą.Niestety!Jużpochwiliczułamjegociałoobokswojego.Zamarłam.

– Hej!Filip jestem– dobiegłdomoichuszuciepły,aksamitnygłos.

Page 20: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

20

Pomyślałam,żealbośnię,albomamjakieśschizy,ewentualnie,żetonietenFilip.

Odwróciłamgłowęw jegostronę,niedowierzającżedomniemówi.

– Julia– wykrztusiłamz trudem.– Wiem, jakmaszna imię– pokazałw uśmiechu

swojebiałe,równezęby.– Skąd?–  spytałamzdziwiona,niemogącwciąż

uwierzyć,żenormalniezemnąrozmawia.– Chodziszdonaszejszkoły.Trudnocięniezauważyć

– uśmiechnąłsięzawadiacko.– Chyba jużwewrześniuwiedziałem,jakmasznaimię.

– Niewiedziałam,żetaksięwyróżniam– odwzajem-niłamuśmiech,alewciążbyłamcałarozdygotana.

– Jesteśbardzoładna– powiedziałnieoczekiwanie,wpatrującsięw mojeoczy,a japomyślałam,żesięprze-słyszałam.Spiekłamraka!Autentycznie!Niepamiętam,kiedysięostatnio takzaczerwieniłam.Na jego twarzydostrzegłamprzebłyskwesołości.Odwróciłamgłowęw stronęoknai udawałam,żepodziwiamwidoki.

– ChodziszdopierwszejC,prawda?– ciągnąłdalejrozmowę.

– Tak– odpowiedziałamlakonicznie.– Jajestemw koszykarskiej.– Wiem– odparłami natychmiastpożałowałamtych

słów.– Tak?A skąd?– wydawałsiębyćrozbawiony.– No,takjakośwyszło– dukałam.– Poprostuwiem.

Tyteżwiedziałeś,żejachodzędoC– dodałampospiesz-nienaswojąobronę.

– Owszem,jawiedziałem,bomnietoakuratbardzointeresowało– cieńuśmiechupojawiłw kącikachjegoust.– A skądtywiedziałaś?– wciążprzyglądałmisięz nieukry-wanymzaciekawieniem.

Page 21: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

21

– Chłopakiodnasz klasymówiliczęsto,żeto jestkoszykarska,pokazującnawas– kłamałam.– Noi wi-działamcięw tejkoszykarskiejgrupie,jakz nimiszedłeś– dodałam i odwróciłamgłowęw  jegostronę.Naszespojrzeniaspotkałysię.

– Maszpięknezieloneoczy– szepnąłciepło,a  jaznówbardzosięzmieszałam.

Dokońcapodróżybyłczarujący.Niepotrafiłamsobietegowszystkiegopoukładaćw głowie.Skąd tanagłaprzemiana?Gdywysiedliśmyz autokaru,podszedłdomnie i cmoknąłmniew policzek,ale tak jakośdłużejprzytrzymałusta.Przeszłymnieciarki.Rety!Jasięchybazakochałam!

Page 22: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

22

L 15 pazdziernikae

N ieogarniamtego,cosięwokółmniedzieje,a  już

najmniejrozumiemFilipa.Porazpierwszyw szkolespotka-liśmysiędwadnipowycieczce.Zobaczyłamgoz daleka.Ucieszyłamsiębardzonajegowidok.Sercenatychmiastprzyspieszyłoswojebicie.Jakiebyłomojezdziwienie,gdyFilipprzeszedłobokmnie, jakbynigdynic.Wprawdzierzuciłkrótkie:„cześć”,alesięnawetnieuśmiechnął.

– Gabi, czy tymimożeszwytłumaczyć,o comuchodzi?Najpierwsprawia,żeczujęsięjakaśgorsza,po-temprawimikomplementyi jestprzemiły,a teraz,gdybyniefakt,żepowiedziałmi„cześć”,tośmiałomogłabymstwierdzić,żetraktujemniejakpowietrze.

– Wieszco?– Gabiprzyglądałamisiędłuższąchwilę.– No,mów– zniecierpliwiłamsię.– Niewiem,czypowinnam– zawahałasię.– Bojęsię,

żesięobrazisz.– Nieobrażęsię.Obiecuję.Mów,cocichodzipo

głowie.– Botakpomyślałam– zaczęłaostrożnie– żew tym

autokarzetomożeon...– Co?!No,mów!

,

Page 23: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

23

– Możemusięnudziłoi sobiejajarobił– wyrzuciłaz siebieszybko.

Zatkałomnie,słowodaję.Jasne,obiecałam,żesięnieobrażę.W końcusamanalegałam,żebypowiedziała,comyślinatentemat.Alenicniemogłamporadzić,żeby-łamwściekłanaGabii zrobiłomisiębardzosmutno.Jak-byniebyło,zwierzyłamsiędziewczynomzeswoichuczućdoFilipa.Gabidoskonalewiedziała,żewciążo nimmyślę.Mogławięcchoćbyzewzględunatenfaktoszczędzićmiswoichuwag.Myślałam,żesięzarazrozpłaczę.Dotknęłomnietobardzo.Gabispojrzałanamniepodejrzliwie.

– Ajednaksięobraziłaś– stwierdziła.– Nie,nieobraziłamsię– wycedziłamprzezzaciśnię-

tezęby.– Poprostutoniebyłoprzyjemne.– Samachciałaświedzieć,comyślę– wzruszyłara-

mionami.– Wiemi dlategoniemamdociebiepretensji– po-

wiedziałamzła.Naszczęściezadźwięczałdzwoneki weszłyśmydosali

biologicznej.Nawethumor trochęmisiępoprawiłpodwpływemwydarzeń.Panirozpoczęłalekcję.Olekz naszejklasywciążzgłaszałsiędoodpowiedzi, trzymającrękęw górze.Paniprzyglądałamusiębadawczo,zdziwiona,boprzecieżniezadałajeszczeanijednegopytania.W końcuniewytrzymałai zapytała:

– Olek,dlaczegowciążsięzgłaszasz,skoroo nicniepytam?

Olekwlepiłw niąwzroki jakgdybynigdynicodparł:– Właściwiesamniewiem.Całaklasaryknęłaśmiechem.Gdywychodziliśmyz sali,dostrzegłamFilipa.Szedł

w naszymkierunku.Pomyślałam,żetak,jakkilkadnipowycieczce,znówrzucimikrótkie„cześć” i pójdziedalej,ale,nie!Wręczbiegłw mojąstronęz uśmiechemna

Page 24: Pamiętnik nastolatki - Helion · 2014-05-30 · Pamiętnik nastolatki 8 Beata Andrzejczuk Pamiętnika nastolatki UB. KoreKta Agata Chadzińska ... Resztę drogi do domu przebyłyśmy

24

twarzy.Nawetobejrzałamsięzasiebie,sądzącżebyćmożezmierzadokogoś,ktostoizamną.

– Cześć– przytuliłmniei cmoknąłw policzek.– No,mów,cou ciebiesłychać?

Gabi,przyglądającasiętemuz boku,byłarównieza-skoczona,jakja.Stałaz rozdziawionymiustami.Wemniezakiełkowałouczucietriumfu.Ciekawe,czyterazteżmibędziewciskać,żeFilipw autobusiewyłączniesięnudziłi  robiłsobiezemnie jaja?Zebrałamsięszybkow sobiei odpowiedziałam:

– WszystkoOK,tylkozadajądużo.A cou ciebie?– Teżzadają,alewiesz,w klasiesportowejmamy

większeluzy.Jakktośdostaniejedynkęzesprawdzianu,topraktyczniemożejąpoprawiaćażdoskutku.Terminyteżmamydłuższe,a sprawdzianyczęstoprzekładane.

– Zazdroszczę– westchnęłam.– Alemymamycodziennietreningi,a dotegodo-

chodzązawody,więcczasutrochęmniej,a zabawićsięteżtrzeba.– Wyglądałnarozbawionego.– Możesiękiedyśrazemzabawimy?

– Może– wydusiłamz  siebie,niemającpojęcia,w jakisposóbzabawiasięFilip.

– No,tosiemka.Muszęspadać.– Siemka– odparłam.PoczekałyśmynaPaulinęi Kaśkęi ruszyłyśmyw stronę

domu.