Osiem Podstaw Buddyzmu Zen - Yasutani

download Osiem Podstaw Buddyzmu Zen - Yasutani

of 157

description

polskie wydanie książki Eight beliefs in buddhism Yasutani Rosiego

Transcript of Osiem Podstaw Buddyzmu Zen - Yasutani

  • Osiem podstaw

    buddyzmu zen

  • en

  • Osiem podstaw

    buddyzmu zen

    Hakuun Yasutani Roshi

    Wydawnictwo ATEXT Gdask 1993

  • Tytu oryginau: Eigbt beliefs in buddbism

    Copyright for the Polish edition

    by Wydawnictwo ATEXT

    Tumaczenie z japoskiego: Eido Tai Shimano

    Tumaczenie polskie: Tumaczenie przygotowano w oparciu

    o maszynopisy rnych tumacze (wersji angielskiej), bdcych

    prbami przyblienia niniejszego tekstu czytelnikowi polskiemu.

    Znaczn cz tej pracy wykonaa Dorota Doga

    Redakcja: Magorzata Wietrzyska

    Opracowanie graficzne

    i projekt okadki: Wojtek Koyszko

    Konsultacja merytoryczna: Dorota Doga

    Redakcja techniczna: ATEXT

    Wydanie pierwsze

    ISBN 83-85156-31-3

    Skad, druk i oprawa: ATEXT

    80-557 Gdask, ul. Zaogowa 6

    tel. (58) 43-00-01, fax 43-10-53

  • WIERSZ SOKKOKU-KI* DLA ROSHIEGO YASUTANIEGO

    Roshi Hakuyu Taizan Maezumi

    Gong o wicie uderza w ciemny poranek, Porusza nicych, pijanych ros ez ogrodu, Godziny dnia - obracaj si, obracaj, Poza dobrem i zem -Kto pozna bia chmur Gdy przepywa w spokoju?

    tum: Dorota Doga

    Okrelenie sokkoku-ki oznacza koniec aoby, ktry nastpuje sto dni

    po senge, czyli odejciu. Sowa "mier"

    lub "odejcie"

    nie oddaj prawdziwego

    znaczenia senge, ktre oznacza dosownie: "zmieni miejsce, w ktrym objania

    si Dbarm'- i ktre jest uywane tylko w odniesieniu do kapanw.

  • Mj nauczyciel, roshi Harada, przedstawi osiem wanych punktw, zwizanych ze studiowaniem nauk buddyjskich, ktre nazwa: "Waciw Wiar w Buddyzmie

    ". S one proste, a jednak odnosz si bezporednio do -istoty nauki. Jeeli kto jasno zrozumie tych osiem punktw, moe powiedzie, e wie, czym jest buddyzm.

    Tymi omioma punktami s:

    I Natura Buddy II Bdne pojcie jazni (ego czyli "ja

    ") III ycie wieczne IV Prawo przyczynowoci V Istnienie wszystkich buddw VI Wzajemne Przyciganie pomidzy buddami

    a czujcymi Istotami VII Nie Dwa, lecz Jedno VIII Droga do-stanu Buddy

    Bdc jego uczniem przez prawie trzydzieci lat, zdoaem w wysokim stopniu otworzy swoje oko umysu i jestem mu za to prawdziwie wdziczny. Mam nadziej, e moje wykady pomog wam w studiowaniu buddyzmu.

    Hakuun Yasutani, 1966

  • JakkOlwiek powiedziaem, e jest osiem punktw, odiioszcych si do studiowaniu b\lddyzmu, nie oznacza to, i s one omioma rnymi, istniejcymi oddzielnie rzeczami. Prawda jest jedna, lecz mona na ni patrze pod rnym ktem. Kady z tych omiu elementw jest nie tylko powizany z innymi, lecz rwnie zawiera w sobie siedem pozostaych. Dlatego, jeli kto jest w stanie uwierzy choby w jeden, to w naturalny sposb uwierzy w reszt, jeeli jednak kto twierdzi, e wierzy we wszystkie punkty oprcz jednego, znaczy to, e jego wiara jest albo pytka, albo bdna. Dzieje si tak, poniewa istot, a wic korzeniem wszystkich omiu punktw, jest natura Buddy.

    W Sutrze Nirwany Budda Siakjamuni powiedzia:

    "Wszystkie czujce istoty posiadaj natur Buddy". Ok

    relenie "wszystkie czujce istoty" oznacza nie tylko lu

    dzi, ale rwnie zwierzta i roliny, a nawet przedmioty nieoywione. W rzeczywistoci natura Buddy jest tylko inn nazw dla wszelkiego istnienia w tym wiecie. Poniewa mwi si, e wszystkie istoty charakteryzuje natura Buddy, wobec tego oczywicie nie ma rnicy pomidzy biaym a czarnym czowiekiem, pomidzy mczyzn a kobiet. Wszystko posiada natur Buddy.

    Gdy Szsty Patriarcha po raz pierwszy spotka Pite-

    11

  • go Patriarch, zosta przez niego zapytany, czy prawd jest, i ludzie yjcy na poudnie od gry pozbawieni s natury Buddy. Szsty Patriarcha odrzek, e istniej pnoc i poudnie, jednake nie w odniesieniu do natury Buddy. Dziki tej odpowiedzi mg zosta uczniem Pitego Patriarchy.

    Zenji Dogen, synny japoski mistrz zen z trzynastego wieku, tumaczy owo zdanie z S utry Nirwany w nastpujcy sposb: "Wszystkie istnienia s sam natur Buddy i niczym innym". Zatem nie chodzi o to, czy co takiego jest, czy tego nie ma. ro prostu, dla nas wane jest uwiadomienie sobie faktu, i wszystkie istoty maj natur Buddy.

    Jednake, chobym nawet wiele razy to powtarza, jeli tre tego nie bdzie jasna, pozostanie to tylko gr sw. Przyjrzyjmy si zatem temu, co to jest natura Buddy.

    Najpierw sprostuj kilka czsto spotykanych bdnych poj, dotyczcych natury Buddy. Niektrzy ludzie myl, e natura Buddy jest dusz istniejc gdzie wewntrz naszych cia i e spoczywa ukryta, dopki kto nie stanie si Budd. Ponisza opowie opiera si na tym typowym rozumowaniu.

    Oficer Chiku spyta mistrza zen, Chosha: ,Jeli przetniemy ddownic na p, obie poowy bd si wi. Ktra wic z nich zawiera natur Buddy?" Mistrz skarci go: "Nie gadaj gupot!

    " Oficer Chiku jednak upiera si:

    "Ale przecie obie poowy ruszaj si!" Chosha odpar: "Bo ddownica jest cigle ywa".

    Joshu mwi czasami: "Pies ma natur Buddy", a innym razem: "Pies nie ma natury Buddy (Mu)". (Mu jest pierwszym przeomowym koanem w praktyce zen. Kiedy ucze zapyta mistrza Joshu: "Czy pies ma natur Bud-

    12

  • dy?", ten odpar: "Mu"'). Nie trzeba dodawa, e gwnym powodem, dla ktrego mwi czasem "tak

    ", a innym razem "nie

    ", byo po prostu to, e chcia, aby dotaro do nas, i natura Buddy jest poza tak i nie. Nie tylko wszelkie istnienie jest natur Buddy, cay wszechwiat jest natur Buddy. Mwi o naturze Buddy, to wyjania t mnogo istniejc we wszechwiecie, to objania nasz prawdziw natur.

    Mgbym powtarza tak bez koca, lecz zamiast tego wybior jedn z najbardziej istotnych cech natury Buddy i sprbuj j opisa. Nazywamy j ku. Jest to stan, w ktrym nie ma staego, odrbnego od innych istnienia, inny:" mi sowy, jest to stan bez "ja

    ", bez natury "ja". Dr Junjiro

    Takakusu, jeden z najwybitniejszych filozofw buddyjskich XX wieku, nazwa to Teori Nie-Ja.

    Ku jest esencj wszelkiego istnienia. Najlepszym, najprostszym i najbardziej bezporednim wyraeniem, ktre potwierdza ten fakt, jest jedno z powiedze Nagarduny: "Wszystkie dharmy (zjawiska) s rezultatem przyczyny i nazywam je ku" .

    Wikszo religii innych ni buddyzm, wierzy w Stwrc goszc, e wszystko zostao stworzone przez Niego. O ile dobrze wiem, wierz w to niektrzy ludzie w Chinach, jak rwnie utrzymuje tak judaizm, chrzecijastwo, islam i hinduizm. Buddyzm jednake naucza, e wszystkie zjawiska s rezultatem prawa przyczynowoci. Jeeli zmienia si przyczyna, nastpuje odpowiednia zmiana w skutku, jeli przyczyna zanika zupenie, to i skutek w naturalny sposb zanika rwnie. Tak wic adne zjawisko nie ma wasnej niezmiennej istoty.

    Gdybym mia wyjania t nauk, uywajc bardziej

    13

  • konkretnych przykadw, mgbym powiedzie, e dobry czowiek nie posiada okrelonej, staej cechy dobrego czowieka, wycznie istoty "dobra". W innych okolicznociach moe zosta zym czowiekiem. Rwnie zy czowiek moe sta si dobrym, jeeli przyczyna ulegnie zmianie. To samo mona powiedzie o biednych i bogatych, zdrowych i chorych, prymitywnych i cywilizowanych ludziach; lub o szczciu i nieszczciu, pokoju i wojnie, niebie i piekle. Wemy jako nastpny przykad stosunek wgla i diamentu. Wgiel umieszczony pod odpowiednim cinieniem przemienia si w diament. I z drugiej strony, gdy cinienie usuniemy, diament rozpada si na wgiel.

    Gwnie chodzi o to, e nic nie ma swoistej niezmiennej istoty. Wszystko trwa w swoim wasnym stanie przez chwil z powodu szczeglnych przyczyn i ten stan nieokrelonoci zwany jest ku.

    Dopiero dzi najwybitniejsi fizycy atomowi zaczli odkrywa t wiedz, podczas gdy Budda Siakjamuni odkry ku ju 2500 lat temu. Ku stao si podstaw jego nauczania, gdy zacz gosi buddyzm, i ta nauka zostaa nastpnie przekazana z Indii do Chin, a z Chin do Japonii.

    Jednym z gwnych celw buddyzmu jest dowiadczenie ku i urzeczywistnianie go w naszym codziennym yciu. Wierzy w natur Buddy, rozumie natur Buddy, praktykowa, by dostrzec to z ca jasnoci i aby ostatecznie przepoi tym nasze codzienne ycie - oto jest buddyzm, to jest wszystko.

    Mj nauczyciel, Rosi Harada, zawsze na pocztku kadego wykadu rysowa koo i mwi, e wszechwiat

    14

  • jest jednoci. Natomiast trzeci Patriarcha, Garto, napisa w swojej

    "Wierze w Umys" - ,Jest on doskonay, ni

    czego mu nie brak ani nie ma w nim nic zbytecznego". Jest to dobre wyjanienie natury Buddy.

    A teraz wyjani natur Buddy w inny sposb. Wszelkie byty s doskonae takie, jakie s. Ta doskonao moe by przedstawiona jako koo. Noga urawia jest duga i jest doskonaa w swoim byciu dug, podczas gdy noga kaczki jest krtka i jest doskonaa w swoim byciu krtk. Doskonaa nie oznacza, e powinnimy skrci. nog urawia, czy te wydua nog kaczki, chcc sprawi, aby kada z nich dogadzaa naszym z gry powzitym wyobraeniom o przyjemnym wygldzie. Rzeczywiste znaczenie doskonaoci jest takie, e rzeczy s doskonae takie, jakie s. Wysoka osoba jest doskonaa, bdc wysok. Niska osoba jest doskonaa jako niska. Nie ma potrzeby, aby niska kobieta nosia wysokie obcasy. Czarna osoba jest doskonaa taka, jaka jest, i biaa osoba jest doskonaa taka, jaka jest. So jest doskonay taki, jaki jest. Mrwka, jakkolwiek maa, jest doskonaa taka, jaka jest. Mrwka nie moe zrobi rzeczy, ktre robi so, ale rwnie so nie robi tego, co potrafi mrwka. Nie ma powodw, aby biedak czu si gorszy, nie ma powodw, aby zamony czowiek si pyszni. Obaj s doskonali tacy, jacy s.

    Wielki aktor moe na tej samej scenie czasem gra ebraka, a czasem bogacza, lecz bez wzgldu na to, jak osob przedstawia, nie zmienia to jego wartoci. Jest on zawsze jednym doskonaym koem.

    Chocia niektrzy dawni patriarchowie wyraali swoj doskonao poprzez siedznie, my moemy da wyraz

    15

  • naszej poprzez chodzenie, spanie - poprzez wszystkie nasze dziaania. "Wszystkie odczuwajce istoty s pierwotnie Budd" - rzeczywicie oznacza to doskonao. Jeeli kto prawdziwie to zrozumie, nie bdzie ju nigdy mia powodw, aby narzeka czy by niezadowolonym. Bowiem wtedy, bez wzgldu na to, w jakiej sytuacji si znajdzie, moe y w spokoju, z uczuciem wdzicznoci, e moe pracowa dla dobra innych. To oddanie jest yciem Buddy, a uczenie si tego jest yciem buddysty. Niektrzy ludzie jednak zawsze skar si na swoj sytuacj, a zatem nie potrafi oceni swojej doskonaoci. Zawsze myl egoistycznie i dlatego nie znajduj nigdy zadowolenia. Tacy ludzie to po prostu gupcy.

  • Teraz sprbujmy omwi pojcie natury Buddy bardziej wnikliwie. Rzec mona, e natura Buddy jest innym okreleniem ludzkiego instynktu. Mniej wicej trzy lata temu miaem wykad w Antioch College w Yellow Springs) Ohio. Zapytano mnie: "Czy buddyzm nie zaprzecza pragnieniom?". Odparem: "Buddyzm nie zaprzecza pragnieniom ludzkim, tylko naucza waciwego sposobu ujcia i skierowania wszystkich pragnie". Pytajcy mimo to naciska: "Czy buddyzm nie jest podobny do stoicyzmu?

    "

    Wtedy wyjaniem buddyjski punkt widzenia dotyczcy ludzkiego instynktu.

    Wszystkie yjce istoty posiadaj naturaln tendencj do zachowania ycia. Ta tendencja w odniesieniu do czowieka moe by rozpatrywana jako instynkt samozachowawczy i mona powiedzie, e z tego instynktu pochodzi wszystko, co nazywamy ludzkimi pragnieniami. Dwoma najsilniejszymi s pragnienie jedzenia i pragnienia seksualne. Oba wynikaj z instynktu zachowania ycia. Gdy chorujemy, czasowo tracimy apetyt. Czasem moemy nawet w ogle nie chcie je. Lecz popd ycia nie zanika. Zgodnie z instynktem zachowania ycia, pragnienie jedzenia jest kontrolowane przz stan ciaa.

    Pragnienia seksualne s silne, kiedy jest si modym i ma si wiele energii. Chcemy przekaza instynkt zacho-

    19

  • wania ycia nastpnym pokoleniom, aby ycie trwao nadal. Podczas choroby potrzeby seksualne zanikaj w naturalny sposb, a w okresie starzenia zmniejszaj si. Lecz instynkt zachowania ycia pozostaje zawsze. Przywizanie do ycia moe osabn, ale pragnienie, aby y tak dugo, jak to jest moliwe, pozostaje niezmienione do koca. Stary czowiek moe mwi modemu: ,Jestem wystarczajco stary. Nie dbam o to, e umr". Lecz jest to tylko mowa ust, a nie serca. Gdy powtrzysz mu sowa, ktre powiedzia, i powiesz: "No wic umieraj" - z pewnoci zranisz jego uczucia. Ja mam osiemdziesit lat, ale nie chciabym umiera. Chc y tak dugo, jak to bdzie moliwe.

    Kto mgby zapyta: "Dlaczego wic ludzie popeniaj samobjstwa?" Czowiek, ktry popenia samobjstwo, nie robi tego, poniewa chce umrze. Jeli kto zabija si z takiego powodu, jest bez wtpienia chory umysowo. Kto, kto nie jest obkany i zabija si, robi to dlatego, e nie moe y tak, jak chciaby. Takie samobjstwo jest wyrazem sprzeciwu, inn form instynktu, o ktrym mwi. Na przykad, gdy kto choruje i cierpi wielki bl, mgby myle, e lepiej nie y i moliwe, e poprosiby: "Pozwlcie mi umrze

    ". Gdyby przesta cierpie i by w stanie ponownie odczuwa rado i spokj, z pewnoci powiedziaby: "To dobrze, e nie umarem. Teraz chc y tak dugo, jak bd mg".

    A jednak, mona spyta, dlaczego jest tak wiele samobjstw w krajach skandynawskich, szczeglnie w Norwegii i Szwecji, gdzie panuje dobrobyt, a starzy ludzie spdzaj czas wygodnie w domach starcw. Tym razem rwnie jest to inna forma tego samego instynktu. Ci ludzie czuj, e ycie nie jest warte ycia. Nie znajduj w nim

    20

  • sensu, i takie samobjstwo jest buntem przeciwko bezbarwnej egzystencji i nudzie.

    Instynkt samozachowawczy przepaja czowieka nie tylko chci przeduania czasu ycia, ale rwnie pragnieniem maksymalnego wzbogacenia egzystencji. I tak moe on poszukiwa sawy, bogactwa, wadzy, osigni intelektualnych, lub te jego ch ekspansji znajdzie swj wyraz w poszukiwaniu radoci, zrozumieniu sztuki, w wynalazczoci, trzymaniu si zasad moralnych, wierzeniach religijnych lub w rzeczywistym praktykowaniu religii.

    Naszym popdem jest poszukiwanie wiecznego ycia i nieskoczonej ekspansji. Buddyzm naucza, jak zaspo':' koi ten popd.

    Moe si wydawa, e buddyzm jest podobny do stoicyzmu, poniewa posiada cise wskazania. Najwaniejszym jest niezabijanie. Ten nakaz niezabijania pojawia si w tradycji Mahajany, na przykad w dziesiciu Siksapada* dla mnichw oraz w piciu wskazaniach dla ludzi wieckich. O ile si nie myl, jednym z Dziesiciu Przykaza Mojeszowych jest: "Nie zabijaj

    ". Jeli Mojesz mia na myli, e czowiekowi nie wolno zabija nawet heretyka, wroga czy robaka, to jest to dokadnie to samo, co nakaz buddyjski. Nie wolno nam zabija niczego yjcego.

    Gdyby wszyscy ludzie postpowali zgodnie z tym przykazaniem, nie byoby wojen. Buddyzm uczy nas poszukiwania pokoju. W cigu caej historii buddyzmu nie byo wojen religijnych. Gdy buddysta znajdzie si w obliczu wyboru: "zabi czy zosta zabitym

    " - zdecyduje si na mier. Gandhi, jakkolwiek nie by buddyst, uleg sil-

    Siksa pada - cise wskazanie dla mnichw.

    21

  • nemu wpywowi indyjskiej tradycji nie zabijania i przypieszy odzyskanie niepodlegoci swego kraju przy pomocy biernego oporu (jego synne posty). Mnisi buddyjscy w Poudniowym Wietnamie podpalali si, aby ochroni buddyzm. Oba fakty s dobrymi przykadami zgodnoci z przykazaniem niezabijania.

    Oczywicie popenianie samobjstw jest sprzeczne z tym wskazaniem buddyjskim. Buddyjscy kapani podpalali siebie, bowiem w tych okolicznociach by to jedyny dostpny im sposb ochronienia Dharmy i uratowania wielu ywotw. Wiedzieli, e jest to zym czynem, lecz swe ycie oddali dla dobra Dharmy.

    Z buddyjskiego punktu widzenia, wszystko posiada swe ycie. Mona te powiedzie: wszystko jest niczym innym, jak yciem, yciem zwanym natur Buddy. Std mwi si: wszystkie istnienia s sam natur Buddy.

    Na zakoczenie pozwlcie mi wyjani trzy pojcia dotyczce natury Buddy. S to: Sioin Bussio, Rjoin Bussio i Enin Bussio.

    Sioin Bussio to sama natura Buddy. Wszystko, o czym do tej pory mwiem, jest wanie Sioin Bussio. Dosownie oznacza to podstawow przyczyn - fakt, e mamy cudown zdolno stania si Budd. A jednak, dopki o tym nie wiemy, jest to jak rzucanie pere przed wieprze.

    Na szczcie jestemy zdolni do urzeczywistnienia Sioin Bussio. Ta zdolno zwana jest Rjoin Bussio. Rjo znaczy "urzeczywistni".

    Cho mamy zarwno Sioin Bussio, jak i Rjoin Bussio, to jednak aby osign urzeczywistnienie, potrzebujemy jakiej przyczyny, jakiego warunku, bo nic nie zdarza si

    22

  • przypadkowo. Na przykad spotkanie waciwego nauczyciela, a przez to otrzymanie najbardziej odpowiedniego przewodnictwa stanowi tak dobr przyczyn. Ten aspekt nazywamy Enin Bussio i na szczcie posiadamy go rwnie. Enin oznacza "wspdziaajc przyczyn". Mwic Enin, mamy na myli rodowisko wok siebie, w rzeczywistoci jednak ja i inni nie istniej osobno. Jeeli co jest poza nami, z pewnoci istnieje rwnie wewntrz nas.

    Te trzy natury Buddy to skarby nalece do ludzi. A poniewa naprawd trudno jest urodzi si jako ludz

    ka istota, nie zaprzepacie tej sposobnoci. Najwaniejsze, by mie waciwe aspiracje i determinacj stania si owieconym w tej cudownej naturze Buddy.

  • I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

  • Tak typowe, bdne pojmowanie "ja" jest z punktu widzenia natuty Buddy rwnoznaczne z niezrozumieniem tej wanie natuty Buddy. Poniewa natura Buddy jest bez

    "ja", to nie istnieje jaka odrbna cao, ktra stanowiaby

    "ja". Jednak pojcie "ja

    " jest tak gboko zakorzenione w naszym sposobie mylenia, e upieramy si przy bdnym traktowaniu siebie jako oddzielnych istot. Celem tego rozdziau jest wyjanienie owego nieporozumienia.

    Oglnie przyjmuje si, e nieoywione przedmioty nie posiadaj wiadomoci. Jednake z buddyjskiego punktu widzenia, wszystkie rzeczy, zarwno ywe jak i nieoywione, nie s niczym innym jak samym rdem wiadomoci, ktre przejawia si jako zwierzce u zwierzt, nieoywione w przedmiotach nieoywionych i tak dalej. Jakkolwiek wszelkie byty s same w sobie rdem wiadomoci, nieoywione przedmioty nie s "samowiadome

    " . W wie

    cie nieoywionym nie ma walki, zmiany przebiegaj tam bardzo naturalnie. Pynicie wody, palenie si ognia, erozja gr, formowanie si ska - wszystko to s naturalne procesy i brak w nich konfliktu.

    Angielski termin "consciousness" i japoskie sowo "shiki

    " albo "shin

    shiki" nie s dokadnie rwnoznaczne. "Shinshiki" mona tumaczy jako

    "korze wiadomoci" lub "rdo wiadomoci

    ". Wyjani to szerzej w roz

    dziale o yciu wiecznym (przyp. aut.).

    27

  • wiadomo rolin jest co prawda odmienna od wiadomoci ludzkiej, jednak roliny niewtpliwie posiadaj pragnienie ycia -lub cilej: instynkt samozachowawczy. Take walcz o przetrwanie, cho oczywicie ich walka nie polega na agresywnym zachowaniu.

    Zwierzta trawoerne take nie s skonne szuka walki. Miuj pokj i chciayby unikn konfliktw. Gdy s atakowane przez wrogw, usiuj po prostu broni si, nie pragn zemsty. Zwierzta te s posuszne instynktowi stadnemu, w istocie ich gwnemu rodkowi obrony. Konie, bawoy, krowy, jelenie, owce -to stworzenia nastawione pokojowo, ktre skupiaj si razem w interesie wasnego bezpieczestwa.

    Z drugiej strony, gdy obserwujemy dzikie zwierz, takie jak lew czy tygrys, lub drapiene ptaki, jak sok czy orze, moemy wyranie zobaczy, e kade jest wyposaone w co, co suy polowaniu.

    Co w takim razie z ludmi? Nie posiadaj oni tego, co drapiene zwierzta, ponadto wol y razem w spoeczestwach. Mogoby si wic wydawa, e ludzie s miujcymi pokj stworzeniami. A jednak z powodu posiadania wyszego intelektu mog zabija dzikie zwierzta i czyni to. W rzeczy samej, dziki wysoko rozwinitej inteligencji wynaleli bro nuklearn i teraz mog zniszczy nawet samych siebie.

    Gdy spojrzymy na t klasyfikacj pod wzgldem rozwoju wiadomoci rzeczy nieoywionych, rolin, zwierzt trawoernych, zwierzt drapienych i ludzi - staje si oczywistym fakt, e w miar rozwoju intelektu wzrasta poczucie dualizmu i zwiksza si wrogo; im bardziej ronie wiadomo, tym wiksze niebezpieczestwo

    28

  • samozniszczenia. O ile czowiek nie urzeczywistni swej fundamentalnej mdroci, z pewnoci zostanie zniszczony przez t "wysz

    " si. Czym jest owa fundamentalna mdro? Czym jest to,

    co czowiek musi urzeczywistni? Musi dotrze do swej natury Buddy - czyli zrozumie, e ja jest tylko zudzeniem.

    To zudzenie jani lub "ja", czyli ego, jest rezultatem

    rozwoju ludzkiej wiadomoci. Gdy yjce istoty zaczy spostrzega ja, zaczy rwnie zauwaa nie-ja, czyli te rzeczy, ktre istniej poza nimi samymi. Niestety, wikszo z nas akceptuje ten pozorny dualizm jani i nie-jani. Nie potraflmy przekroczy tego dualizmu i dostrzec rzeczywistej prawdy. Poniewa nasze rozumienie jest ograniczone, bdnie wierzymy, i walka pomidzy jani i nie-jani jest instynktowna.

    Niektrzy uczeni twierdz, e konflikt jest nieunik -niony, zwaszcza e wszystko w tym wiecie ukazuje si dualistycznie: lewo, prawo; dobro, zo; gra, d; jasne, ciemne i tak dalej. Ale ci, ktrzy tak sdz, s jak czowiek, ktry widzc dwie rce, poruszajce si w przeciwnych kierunkach, aby rozerwa kawaek papieru, wierzy, na podstawie tego co widzi, e dwie oddzielne rzeczy (to znaczy rce) dziaaj przeciwko sobie i zapomina o bardzo istotnym fakcie, e mimo wszystko, te dwie rce nale do jednej osoby.

    Aby bliej wyjani pozorn opozycj jani i nie-jani powiem, e dotyczy ona dwch elementw: jani i okolicznoci jani. Ja i okolicznoci jani mog wydawa si odmienne lub wrcz przeciwstawne, jednak ja nie moe istnie bez okolicznoci ani okolicznoci bez jani.

    29

  • Tak po prostu jest, i z tego wzgldu mona nazwa wiat monistycznym lub wiatem Jednego Doskonaego Koa. Taki jest rzeczywisty wiat, w ktrym wszystkie istoty yj jako natura Buddy. Na szczcie, jak to ukazaem w poprzednim wykadzie, jestemy zdolni zobaczy ten wiat.

    Gdy syszymy takie wyjanienie nie-jani, moemy zacz kwestionowa pojcie

    "ja", ale naprawd trudno

    nam przyzna z gbi serca, e jest to cakowicie bdna idea. Trwalimy w tym przekonaniu, odkd rozwinlimy wiadomo. Niestety, nigdy tego pogldu nie odrzucilimy i dlatego, nawet gdybymy mogli intelektualnie poj wyjanienie nie-jani, nie bylibymy w stanie tak atwo go przyj.

    Przecitny czowiek myli w niesprecyzowany sposb o egzystencji

    "ja", ale filozofowie i teolodzy sklasy

    fikowali to pojcie bardzo dokadnie. Wyrniamy cztery takie klasyfikacje:

    1. ,Ja" jest mniejsze ni nasze ciao i istnieje wewntrz nas.

    2. ,Ja" jest wiksze ni nasze ciao i zawiera nas w sobie.

    3. ,Ja" jest tak due jak nasze ciao, dziaa i istnieje razem z ciaem.

    4. ,Ja" istnieje niezalenie od naszego ciaa.

    Wikszo religii innych ni buddyzm gosi istnienie

    "duszy" owiadczajc, i jest ona umiejscowiona w ciele,

    e yje po mierci i idzie albo do nieba, albo do pieka. Jeli bdnie interpretujecie buddyjsk nauk, to moecie pomiesza pewne pojcia buddyjskie z pojciem du-

    30

  • szy. Naley pamita zatem, e nie-ja i dusza s cakiem rne. Wyjani t rnic w trzecim wykadzie, traktujcym o yciu wiecznym. Buddyzm naucza, e nie tylko nie ma indywidualnych "ja

    ", ale rwnie, e nie ma uniwersalnego "ja

    ", czyli stwrcy. Jedn z podstaw buddyjskiej filozofii jest studiowanie

    rnorodnych analiz dotyczcych ludzkiego ciaa, poniewa analizy te udowadniaj, e nie ma "ja

    ", czyli ego. Z Sutry Pradnia Paramita Hridaja wynika, i nie ma ustalonego ego. W pewnej, dwunasto- (lub osiemnasto-) czciowej analizie, dotyczcej szeciu narzdw zmysw i szeciu pl zmysw, ukazane jest, i istot natury ludzkiej jest unjata Cbezjaniowo, bezforemno, pustka). Wyjani, na czym polega owa analiza. Wedug tej metody wszystko jest podzielone na dwie kategorie: podmiot i przedmiot. Podmiot nie moe istnie bez przedmiotu ani przedmiot bez podmiotu. Podmiot moe by podzielony na sze czci: oczy, uszy, nos, jzyk, ciao i umys; przedmiot moemy podobnie podzieli na: widok, dwik, zapach, smak, dotyk i myl. Kada z tych powizanych czci oddziaywuje wzajemnie na drug - oczy i widok, uszy i dwik, nos i zapach, jzyk i smak, ciao i dotyk, umys i myl.

    W fizyce atomowej "przedmiot" mona rozoy na

    czstki elementarne. Odkrywa si wtedy, e nie istnieje substancja, na przykad elazo lub zoto, ktra jest w samej swej istocie "elazem

    " lub "zotem". Mona powie

    dzie, e wszystko istnieje jako skupienie lub kombinacja czsteczek. Nic nie ma ustalonej wasnej istoty. To jest wanie unjata ..

    Istniej dwa punkty widzenia, dotyczce pojcia un-

    31

  • jaty. spojrzenie Hinajany i Mahajany. Punkt widzenia Hinajany, zwany shakkukan, jest bardziej analityczny. Dom, ktry ma filary, dach, podog, sufit, prg i tak dalej, rozpatrywany jest jako kombinacja tych czci. Oczywicie nie ma staej rzeczy zwanej "domem

    ". Z punktu widzenia Mahajany, zwanego taikukan, dom widzi si jako cao, lecz rwnie bez odniesienia do jakiejkolwiek ustalonej istoty.

    Jasne rozumienie mahajanistycznego pojcia unjaty pozwala z atwoci zobaczy, dlaczego nie ma ego. Jake mogoby by? Podmiot jest unjat. Przedmiot jest unjat. Oba s unjat. Intuicyjne urzeczywistnienie tego faktu zwane jest kensio. Praktyka zazen rozpoczyna si od kensio.

    Pojcie unjaty jest wan nauk buddyzmu Mahajany i jest podstaw dla wielu innych nauk, lecz gdy kto pragnie osign cakowite zrozumienie, nie wystarczy, e zapozna si z tym pojciem. Studiowanie unjaty oznacza po prostu uleczenie prostackiej choroby, czyli przywizania do zudzenia dualizmu.

  • I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

    I

  • Istnieje wiele teorii w buddyzmie, ktre wyjaniaj nie-ja w sposb abstrakcyjny. Spjrzmy jednak na nie-ja z pozycji zdrowego rozsdku.

    GdyBymy zapytali fizjologa, nie byby w stanie powiedzie, w jakiej czci ciaa znajduje si "ja

    ". Rwnie nie mgby powiedzie, i cae nasze ciao jest "ja

    ". Bo gdyby cae ciao byo "ja

    ", moglibymy je kontrolowa, kiedy tylko bymy chcieli. Jednak jest faktem, niezalenie czy tego chcemy, czy nie, e nasze ciao podlega swoim wasnym prawom, zmieniajc si z dnia na dzie, starzejc si i w kocu umierajc.

    Zenji Dogen powiedzia: "Ciao nie jest "ja"; ycie

    upywa z czasem i nigdy nie zatrzymuje si nawet na chwil".

    Przypumy wic, e pytamy psychologa. On rwnie byby w kopocie, gdyby chcia powiedzie, ktry proces psychiczny odzwierciedla "ja

    ". Nie mgby stwierdzi, e ciao i umys razem tworz "ja

    ". Tak bardzo przywyklimy do mwienia: "To jest moje ciao. To jest mj umys

    ". Najwidoczniej tak ciao, jak i umys raczej nale do "ja

    ", ni s samym "ja

    ". Ponadto mwimy czsto: "To jest moje bogactwo; to

    jest moja pozycja, to jest mj zaszczyt, to jest moje prawo". Zawsze istnieje wiele rzeczy, ktre mona

    35

  • posiada, ale nigdy nie wiadomo, kto jest ich posiadaczem. Na przykad, tak zwany nieobecny posiadacz ziemski

    - czyli taki, ktry posiada ziemi, ale nie mieszka na jej obszarze, poniewa woli y gdzie indziej - gdzie jednak mieszka. ,Ja" - wrcz przeciwnie - jest konstrukcj wycznie teoretyczn. Nieobecny posiadacz ziemski z pewnoci istnieje, chocia jest by moe

    "nieobecny" na swej

    ziemi. ,Ja" z kolei jest cakowicie urojone. ,Ja" jest iluzj, do ktrej uparcie jestemy przywizani i ta iluzja jest staym zrdem niepotrzebne go blu. Pomylcie o tym! W cigu caego ycia jestemy niewolnikami tej urojonej egzystencji, czasem dokonujc grzesznych czynw na jej rachunek, a kiedy indziej usiujc pokaza jedynie najwiksz prawo. Jakie to gupie!

    Od XIV do XVI wieku po Chrystusie przeszlimy wspaniay okres w historii zwany Renesansem. O ile mi wiadomo, miaa wtedy miejsce szeroka dziaalno naukowa, jak rwnie artystyczna, a wielu wierzcych w Boga doszo dziki swym intelektualnym poszukiwaniom do odkrycia

    "ja", wyzwalajc si z niewolnictwa wobec

    boskoci. Jest to jeden z powodw, dla ktrych Renesans uwaany jest za olniewajc epok w historii Zachodu.

    Jednake to renesansowe "ja" z buddyjskiego punktu

    widzenia nie jest niczym innym jak ludzkim upartym ego, a zatem renesansowe

    "owiecenie" nie moe by zwane

    prawdziwym przebudzeniem. Czowiek Renesansu po prostu wymieni pojcie uniwersalnego ego (Bg) na pojcie wasnego ego i dalej trwa w myleniu o tym ego jako przebywajcym w nim samym. Z tym jest tak samo jak z sze wedug jednej osoby, a p tuzina wedug drugiej. Nie ma

    36

  • tu adnej rnicy. Tak wic jakkolwiek mona przyzna, e Renesans by czasem wielkiego artystycznego i naukowego rozwoju, nie zdecydowabym si na nazwanie go

    "olniewajc" epok. Rozwj naukowy wyprodukowa

    bomb atomow; czowiek moe zniszczy wiat w cigu jednej minuty. Rozwj nie jest rzecz wan. Wan rzecz jest przeamywanie zudzenia ego i powrt do naszej pierwotnej natury Buddy. Wtedy nauka moe mie pewn, rzeczywist warto.

    Po epoce Renesansu w Europie zyskaa popularno teoria urzeczywistnienia ego. Zgodnie z t teori celem ludzkiego ycia jest szanowa i urzeczywistnia ego. Moemy dostrzec co najmniej trzy prdy, ktre s rezultatem tej teorii i ktre wpyny na nowoczesny wiat, kada w inny sposb.

    Jednym jest kapitalizm. Niestety, kadzie on nacisk na materialistyczny zysk i nie interesuje si moralnoci ani nie dba o osobiste problemy jednostki. Krtko mwic, w kapitalizmie brak etyki. Konfucjusz powiedzia w swoich "Dialogach

    ": ,Jeli kto zdobywa bogactwa - wystpuje przeciwko doskonaej cnocie. Jeli posiada niedoskona cnot, nie moe zosta bogaczem".

    Innym trendem jest komunizm, ktry stwierdza, e religia to opium dla ludu. Jest w tym troch prawdy. Wszystkie religie, z wyjtkiem buddyzmu, maj pewne podobne opium aspekty. Buddyzm jednak nie jest ani opium, ani alkoholem, jest jak mleko, wysoce odywczy, poniewa w jego naukach nie ma przesdw ani wiary w rzeczy nadprzyrodzone.

    Trzecim prdem jest to, co nazywam "najwysz myl niczym nie ograniczonego ego", a co jest porzdkiem

    37

  • antyspoecznym. Ta filozofia szeroko rozpowszechnia si wrd modego pokolenia, ktre poszukuje tego, co nazywa "wolnoci", negujc jednoczenie znaczenie systemu spoecznego. Gdy kto afirmuje istnienie ego i wierzy, e gnbienie go jest czym nienaturalnym, musi take uzna, e prawo jest niepotrzebne, moralno jest hipokryzj, religia jest opium i e ludzie maj prawo y

    "spon

    tanicznie" i "swobod.ie". Budda urzeczywistni w peni nieistnienie ego i naucza

    nas ju od ponad 2500 lat, jak to urzeczywistnienie osign. Jestem przekonany, e to jedyny sposb uratowania naszego pogmatwanego wiata.

    W Sio-do-ka, "Pieni Owiecenia" napisanej przez Joka Daisi, znajduje si nastpujce stwierdzenie: "Wszystkie rzeczy s przemijajce i cakowicie puste; oto jest Wielkie Owiecenie Buddy Siakjamuniego".

    W ostatnich latach, szczeglnie w Japonii, ludzie zaczli mwi: "wszystko pynie". Od staroytnych czasw buddyzm naucza, e adne istnienie nie zatrzymuje swego ruchu, nawet na chwil; e wszystko nieustannie podlega przemianom. Jake wic moliwe, aby istniao niezmienne eg? Owiecenie nie jest niczym innym, ni uchwyceniem tego faktu i sw: "Wszystkie rzeczy s przemijajce i cakowicie puste; oto jest Wielkie Owiecenie Buddy Siakjamuniego

    ".

    Niebo i pieko s tworami naszego umysu. Tego naucza buddyzm. Gdy jestemy wypenieni zudzeniem ego, dziaamy egotycznie i wszystko na zewntrz nas staje si naszym wrogiem. To jest ycie w piekle. Gdy uwiadomimy sobie fakt nieistnienia ego, jestemy w stanie powici si dla innych i w naturalny sposb wszystkie rze-

    38

  • czy staj si naszymi przyjacimi. W konsekwencji tego jestemy zdolni posi uniwersaln osobowo. To jest ycie w niebie. Najlepsz drog do osignicia tej uniwersalnej osobowoci jest praktyka zazen.

    Zazen trzeba praktykowa. Suchanie wyjanie nie wystarcza. Poniewa jednak wiedza o zazen jest pomocna jako przygotowanie do czyjej konkretnej praktyki, wyjani to krtko.

    Naszym pierwszym krokiem w praktyce zazen jest znalezienie stabilnej, siedzcej pozycji. Nastpnie musimy uregulowa nasz oddech i uczyni go spokojnym. Potem naley skoncentrowa naszego ducha i uczyni umys podobnym do biaego papieru. Koncentracja duchowa jest niezwykle wana. Zen buddyjski i zen pozabuddyjski* mona sklasyfikowa wedug jego celu, a przede wszystkim wedug metody koncentracji.

    Buddyzm zen zosta przyniesiony z Indii do Chin przez Bodhidharrn. Celem zen jest urzeczywistnienie. Tre tego urzeczywistnienia musi by taka sama jak urzeczywistnienia Buddy Siakjamuniego. Oznacza to, e musimy zobaczy rzeczywisto ludzkiej natury. Musimy przebi si przez nasze bdne pojcie ego, przebudzi nasz prawdziw ja, bdc rwnoczenie uniwersaln jani.

    Pierwsze dowiadczenie zen, niezalenie od jego gbokoci, jest obecnie zwane kensio. Kensio to dopiero pier-

    Zen pozabuddyjski oznacza zazwyczaj:

    1. Zwyky zen, wolny od treci filozoficznych czy duchowych - na przy

    kad koncentracja umysu podczas ceremonii herbaty lub Noh.

    2. Zen Gedo, ktry posiada pewne aspekty religijne i filozoficzne, ale

    nie ma zwizku z naukami Buddy. Przykady takich praktyk to kwietystyczne

    siedzenie w konfucjanizmie, hinduska joga i kontemplacyjne praktyki chrze

    cijaskie.

    39

  • wszy krok w zazen. Pniej musimy arliwie praktykowa, aby wyzby si swoich zych nawykw i oczyci si tak, abymy mogli w kocu osign nasz uniwersaln osobowo. To jest jedynym celem zen.

  • o mawiaem natur Buddy, czyli fakt naszego istnienia, z omiu rnych perspektyw. Jedn z nich jest wieczne ycie. Ta perspektywa umoliwia nam rozpatrywanie natury Buddy w kategoriach przeszoci, teraniejszoci i przyszoci.

    Istniej dwie bardzo skomplikowane filozoficzne ksiki o buddyzmie zatytuowane: Kusha (Abhidharma-KosaSastra) i Yuishiki (Vijnaptimatra siddhi-Sastra). Ksiki te s analiz ycia i kady jego etap opisano w nich bardzo szczegowo. Mwi si, e trzeba dziewiciu lat, eby dokadnie poj Kusha, i trzech, eby opanowa Yuishiki. Chocia nie przestudiowaem tych ksiek i mam oczywicie ograniczon o nich wiedz, niech mi bdzie wolno przedstawi problem wiecznego ycia zgodnie z wyjanieniami zawartymi w Kusha i Yuishiki.

    Zarwno Kusha, jak i Yuishiki zostay napisane w pitym wieku po Chrystusie przez indyjskiego patriarch, Seshin Bosatsu (Vasubandhu). Napisa on piset ksiek Hinajany (cznie z Kusha) oraz piset ksiek Mahajany (cznie z Yuishikt) i dlatego jest zwany Mistrzem Tysica Ksig.

    W Yuishiki nasze ycie przedstawione jest jako fala. Fala powstaje, kiedy energia wiatru przenosi si na wod. Taka fala, przelewajc si, dziki swojej energii tworzy

    43

  • nastpn fal. Gdyby nie istniay opr i tarcie, ruch fal tlwaby nieskoczenie dugo. Moemy dowiedzie si o tym zjawisku z prawa fizyki zwanego prawem zachowania energii. Chodzi o to, e adna energia nigdy nie ginie.

    Przypumy, e tutaj i teraz posiadamy energi wystarczajc, aby stworzy jedn ludzk istot. Energia jej ycia stworzy nastpne ycie, wanie tak, jak energia jednej fali powoduje powstanie drugiej. Ta energia nigdy nie zanika, lecz daje w rezultacie kontynuacj nastpujcych po sobie ywotw. Jest ona zwana karm w Kusha i shiki w Yuishiki.

    W wypadku fali ruch wody jest pionOWYj sama woda nie faluje ani nie porusza si poziomoj jedynym elementem, ktry porusza si poziomo jest energia.

    Nie wiedzc o tym fakcie, wikszo ludzi myli, e fala jest ruchem okrelonego obszaru wody. Podobnie myl oni, i w ludzkiej istocie jest jaka staa substancja, ktr mona nazwa "ja

    ". Naturalnie sdz te, e to

    "ja" yje z wczoraj na dzisiaj, od dnia dzisiejszego do jut

    ra. To wyobraenie jest zwane jo-ken - ide trwaej egzystencji (duszy).

    Jeeli teraz tutaj wstan, a w nastpnej chwili przesun si w inne miejsce, na pozr bdzie wygldao, e w obu wypadkach jestem t sam osob, lecz to nieprawda. Jest faktem, e "ja

    ", ktry staem tam wwczas, i "ja", kt

    ry przeszedem par krokw, jestemy rni. Mona to zilustrowa przez porwnanie z tablic wietln. Gdy czytamy wiadomoci na tablicy wietlnej, mylimy, e litery poruszaj si, lecz w istocie kada litera jest ksztatowana odrbnie przez szybkie zapalanie si i ganicie wiata:

    44

  • w rzeczywistoci litery nie zmieniaj swojego pooenia. Widzimy przeto e jo-ken, koncepcja trwaej egzystencji jakiej ustalonej rzeczy w rodzaju duszy, jest wyobraeniem bdnym.

    Powiem o innym jeszcze nieporozumieniu. Niektrzy ludzie myl, e fala powstaje w okrelonym miejscu i znika z niego cakowicie. W ten sposb powstaje wyobraenie, e chwila mierci (to znaczy, koniec jednego wezbrania fali) jest kocem ycia i e caa energia znika w momencie mierci. Taki pogld zwany jest dan-ken, koncepcj cakowitego unicestwienia.

    Jednake obie koncepcje, jo-ken i dan-ken, s bdrie. Prawidowe buddyjskie rozumienie jest takie: nasze ycie w kadej chwili tworzy si i niszczy, z formujc si bezustannie now jani.

    Wikszo ludzi trzyma si jo-ken, to znaczy posiada wyobraenie ego. Wielu trzyma si rwnie koncepcji danken, mylc, e kiedy przyjdzie chwila mierci, ich ycie si skoczy i zostanie cakowicie zniszczone. W ten sposb popeniaj podwjny bd.

    Niektrzy, szczeglnie ci, ktrzy wierz gboko w jak religi, lub ci, ktrzy zajmuj si sprawami duchowymi, posiadaj jasne jo-ken podczas swego ycia. Dodatkowo myl, e rwnie po mierci jaki szczeglny byt, jak na przykad dusza, zachowuje na zawsze swe istnienie. Taka koncepcja to dokadnie jo-ken.

    Jeli zrozumielicie moje wyjanienie dotyczce bdnego pojcia jani, wyjanienie, i nie ma adnej szczeglnej, ustalonej jani, jestem pewny, e nie bdziecie posiadali adnych wyobrae jo-ken. Jednake moecie nadal trzyma si koncepcji dan-ken. Aby zapobiec temu

    45

  • bdowi, wyjani prawidowy pogld na wieczne ycie, posugujc si naukami zawartymi w Kusha i Yuishiki.

    Pozwlcie, e zaczn od Yuishiki. Yuishiki znaczy dosownie, e cay wszechwiat nie jest niczym innym, jak tylko shiki. Innymi sowy, nie istnieje nic poza shiki; wszelka egzystencja jest przejawem, czyli manifestacj shiki.

    Wspczesna fizyka atomowa wyjania, e wszelka egzystencja jest przejawem atomu i to wyjanienie, jak mi si wydaje, jest podobne do Yuishiki.

    SllKI

    1. SHIKI OKA - oko, zmys wzroku, wszystkie przed-mioty, ktre mog by widziane.

    2. SHIKI UCHA - ucho, zmys suchu, dwik. 3. SHIKI NOSA - nos, zmys wchu, zapachy. 4. SHIKI JZYKA - jzyk, zmys smaku, smaki. 5. SHIKI CIAA - ciao, zmys dotyku, doznawanie. 6. SHIKI UMYSU - mzg, proces mylenia, myl. 7. SHIKI MANA (skt. manas) -

    (a) shiki-przenonik; (b) shiki-trwaej samowiadomoci;

    8. SHIKI ALA Y A (skt. alaja widniana) -(a) shiki-skadnica; (b) shiki-unifikacja; prawdy i faszu.

    9. SHIKI ANMORA - shiki czystej natury.

    Pierwszym shiki jest shiki oka. Skada si ono z oczu, zmysu wzroku i z wszystkich przedmiotw, ktre mona zobaczy. Drugim jest shiki ucha. S to: uszy, zmys suchu i dwiku. Podobnie rzecz ma si z shiki nosa, shiki

    46

  • jzyka, shiki ciaa i shiki umysu. Numer sze, shiki umysu, to mzg, proces mylenia

    i same myli. Jeli nie ma adnych obiektw myli, proces ten nie zachodzi, i mzg w sposb naturalny traci swoj si dziaania. O ile si nie myl, tematyka psychologii oglnej dotyczy punktw od numeru jeden (shiki oka) do numeru sze (shiki umysu). Niemniej w ostatnich latach uczeni rozpoczli badania nad tym, co nazywaj podwiadomoci, przypuszczajc, e istnieje co, co wykracza poza shiki umysu

    W Yuishiki znajdujemy numer siedem - shiki mana, numer osiem shiki alaya i numer dziewi - shiki anmora. Ksika wyjania moliwoci tych shiki i relacje pomidzy nimi.

    Kiedy umieramy, jest to jedynie mier pierwszych szeciu shiki, ktrymi posugujemy si podczas ycia. Nasze fundamentalne shiki, rdo, czyli podstawa naszej osobowoci nie wchodzi w relacj z narodzinami i mierci. Dlatego, nawet gdyby nastpi wybuch bomby atomowej, shiki numer siedem i numer osiem nie zostayby w najmniejszym nawet stopniu dranite. Nie ma si zatem czego obawia.

    Numer siedem, shiki mana, nazywane jest czasem przenonikiem shiki lub shiki trwaej wiadomoci jani. To shiki trwaej wiadomoci jani zawiera bardzo czyste i ustalone ego. Posiadamy oczywicie wiadomo tego ego w naszym shiki numer sze (umys), lecz wiadomo tego jest nieciga. W przeciwiestwie do numeru sze, numer siedem zachowuje bardzo silne ego i nie zatraca go z chwil naszej mierci.

    Numer osiem, shiki alaya, nazywane jest shiki skad-

    47

  • nic albo czasami shiki Tathagaty. Jest ono podobne do magazynu, poniewa wszystkie dowiadczenia, dobre i ze, s tam skupione i magazynowane od nieskoczonej przeszoci. Ich nagromadzenie jest podstaw osobowoci czy charakteru. To shiki skadnica odbiera i przyjmuje rwnie wszystkie nowe dowiadczenia, bardzo dokadnie, chwila po chwili, nigdy nie pomijajc adnego czynu. Poniewa kady ma inne przesze i obecne dowiadczenia, wszyscy maj odmienne osobowoci, ktre ulegaj cigym zmianom. Bezuyteczne jest ukrywanie zych czynw, tak samo jak niepotrzebne reklamowanie swoich dobrych dziaa. Wszystkie s dokadnie zarejestrowane w shiki numer osiem.

    Pozwlcie, e wrc do numeru siedem i wyjani rol shiki przenonika, posugujc si przykadem biura. Pierwszych sze shiki jest jak recepcjonista siedzcy przy wejciu; shiki numer osiem podobne jest do szefa siedzcego w ostatnim pokoju. Numer siedem, shiki przenonik przekazuje wszystkie nowe dowiadczenia w sferze widzenia, syszenia, mylenia itp. do shiki numer osiem. Shiki przenonik dostarcza rwnie przekazy lub polecenia smego shiki z powrotem do pierwszych szeciu shiki. Dlatego numer siedem nazwany jest shiki przenonikiem.

    Stosunek pomidzy shiki numer osiem i shiki numer dziewi jest bardzo bliski, intymny. W istocie, s one prawie tym samym. Shiki numer dziewi zwane jest shiki czystej natury. Nie jest to nic innego jak nasza natura Buddy.

    Shiki numer dziewi podobne jest do oceanu, a kady czowiek jest fal na jego powierzchni. Poza wod nie moe istnie aden czowiek. Poza natur Buddy nie moe istnie adna istota. Fala jest inn nazw dla wody, a kady

    48

  • czowiek jest inn nazw dla natury Buddy. Dlatego nie tylko shiki numer dziewi, ale rwnie numer siedem, osiem i sze, wszystkie s natur Buddy.

    Pomimo tego, e kady czowiek posiada tak cudown zdolno, z powodu zudzenia wywoanego shiki numer siedem mylimy bdnie, e czowiek moe istnie niezalenie od oceanu. Mylimy nawet, e czowiek musi walczy z innymi. Jest to punkt widzenia przecitnego gupca.

    Na diagramie nr 1 pomidzy numerem osiem i dzie-

    jedna fala = jedna osobowo

    r\ {

    ciao i umys, ktre \------. rodz si i umieraj

    I (7)

    MANASHIKI

    {A. Shikiprzenonik t-----1 B. Shikistaej wia

    domoci

    {

    A. J".Jdadnka B. Shikizjednoczenia

    rawdy i faszu

    Diagram nr 1

    wi narysowaem lini przerywan, poniewa chciaem wam pokaza, e s one podobne. Jedn z rnic jest ta, e numer smy ma inn nazw, mianowicie shiki zjed-

    49

  • noczenia prawdy i kamstwa. Poniewa wystpuje pomidzy numerem sidmym i numerem dziewitym, innymi sowy, midzy zud a prawd, prbuje jednoczy oba.

    Wszyscy ludzie s zewntrznie rni, tak samo jak fale na powierzchni oceanu. Jednake w gbi naszej natury, w samym oceanie, jestemy rwni wszelkiemu istnieniu w niebie i na ziemi.

    Nasze ycie dziki swojej energii wytwarza inne ycie, podczas gdy samo ulega zniszczeniu. W nastpnym wykadzie, uywajc wyjanie zawartych w Kusha, sprbuj zilustrowa bardziej konkretnie, jak dokonuje si ten przekaz energii.

  • B ardzo wane jest dla nas jasne zrozumienie pojcia "narodziny i mier

    ". Wedug buddyzmu istniej dwa rodzaje narodzin i mierci. Jeden nazywa si bundan shoji; drugi - henyaku shoji. Bundan shoji to zwyczajne narodziny i mier. Trwa od naszych fizycznych narodzin do mierci naszego ciaa. Henyaku shoji to chwilowe narodziny i mier. Wikszo ludzi nie wie o tym i myli, e to jedna i ta sama osoba yje cigle, od chwili narodzin a do mierci. W celu sprostowania tego nieporozumienia posu si przykadem filmu.

    Wiemy, e ruchy aktora na ekranie powodowane s przesuwaniem si filmu. Poszczeglne klatki nieznacznie rni si od siebie. Kiedy ledzimy ruch klatek ukazujcych si jedna po drugiej, widzimy, e te wanie rnice sprawiaj, i aktor na ekranie porusza si. Nage nastpowanie po sobie klatek daje zudzenie cigego ruchu osoby widocznej na ekranie.

    Narodziny i mier, nastpujce w kadym momencie, s dokadnie tym samym, co rozwijanie si filmu - s cigym procesem tworzenia i niszczenia. I jedynie temu, e nie moemy dostrzec; tych nieznacznych zmian zachodzcych w kadej minucie, zawdziczamy owo zudzenie, i to ta sama osoba kontynuuje swoje istnienie.

    Gdy mwimy przy kocu filmu: "skoczyo si", ten

    53

  • rodzaj koca jest podobny do koca ycia w bundan shoji. Nawet jeli kto bdzie oglda film dwa czy trzy razy, ostatecznie nastpi koniec. W filmie powszechnego ycia (tego, ktre przeywamy) nie ma pocztku ani koca; film ten trwa wiecznie.

    Jest w Yuishiki bardzo synne zdanie, ktre brzmi: "nieprzerwany bieg podobny wodospadowi". Tak samo jest z naszym yciem. Wodospad wyglda jak wielka masa wody, lecz w istocie skada si z niezliczonej iloci kropli. Jego skad ulega cigym zmianom; nie ma adnej okrelonej istoty, zwanej "wodospadem

    ". Zwrot ten jest w Yuishiki wyjaniony w nastpujcy sposb:

    NIEPRZERWANY BIEG PODOBNY WODOSPADOWI

    Nasienie ujawnia obecny czyn; Obecny czyn odciska si na nasieniu; Trjkt jest kompletny; Przyczyna i skutek s jednym.

    Przypatrzcie si prosz diagramowi nr 2. Pokazuje on zalenoci pomidzy pierwszymi szecioma shiki i smym shiki. Shiki numer siedem jest przenonikiem pomidzy nimi. Diagram ten pokazuje, jak postpuje nasze ycie. Uwidacznia on, jak rozwija si nasza karma, mona te powiedzie, e ukazuje dziaanie natury Buddy.

    Nasze ycie moe by nazwane natur Buddy, innym razem karm, a jeszcze inaczej shiki. Niewane, jak si je nazwie. Sw tych uywa si, zalenie od sytuacji, dla okrelenia ycia, w kocu sowa nie s niczym innym, jak samym yciem.

    54

  • (1) } ( SHIKI (7)

    SHIKI PRZENONIK

    OBECNE DZIAANIE

    OBECNE DZIAANIE

    OBECNE DZIAANIE

    sk } SKADNICA NASIENIE NOWE

    NASIENIE NOWE

    NASIENIE

    Dagramnr2

    Od najdawniejszej przeszoci a do dnia dzisiejszego wszystkie nasze dowiadczenia przechowywane s w shiki numer osiem, w shiki-skadnicy. Jest to rdo naszej osobowoci i nazywane jest nasieniem. To nasienie, w zalenoci od okolicznoci, wpywa na obecne czyny naszego szstego shiki. Wszystkie nasze myli, sowa i zachowania s wanie przejawem tego nasienia. Takie jest znaczenie sw: "Nasienie ujawnia obecny czyn

    ". Te myli, sowa lub czyny chwili obecnej s bezpo

    rednio przenoszone do smego shiki jako nowe nasienie. Takie jest znaczenie zdania: "Obecny czyn odciska si na nasieniu". Od nasienia do obecnego czynu, od obecnego czynu do nasienia - tworzy si trjkt. Ten proces toczy si dalej z ogromn prdkoci i w ten sposb: "Trjkt jest kompletny".

    Jak widzicie, nasienie staje si przyczyn obecnych czynw, a obecny czyn jest przyczyn nowego nasienia.

    55

  • Nowe nasienie jest tak samo skutkiem obecnego czynu, jak i przyczyn innego obecnego czynu. Wszystkie te trzy relacje s rwnoczesne. Dlatego powiada si:

    "Przyczyna

    i skutek s jednym". Moemy zatem powiedzie: ,Jest to podobne wodo

    spadowi". Poniewa sprawia wraenie cigego ruchu, a w rzeczywistoci s to rozpryskujce si krople. Tak samo jest z naszym yciem. Z chwili na chwil - jakie czci. Jest jakie niekoczce si continuum, nie ma jednak staego bytu, ktry mgby by nazwany

    "ja".

    Jest tak nie tylko wwczas, kiedy yjemy, lecz take w chwili mierci, w yciu po mierci i w chwili poczcia. Jo-ken i dan-ken s pojciami bdnymi. ycie nasze trwa wiecznie, nie posiadajc ustalonej istoty.

    Chciabym bliej objani, jak to si dzieje, e ycie trwa. Posu si wyjanieniami z Kusha. Gdybym mia nazwa Yuishiki

    "buddyjskim spirytualizmem", to Ku

    sha nazwabym "buddyjskim materializmem". Oczywicie

    ze wzgldu na zawarte w nich treci s one bardzo rne od zwykego spirytualizmu czy materializmu.

    W Kusha cigo ycia wyjaniona jest przy pomocy czterech U. Te cztery U odnosz si do naszych czterech egzystencji:

    U obecnego ycia, Umierci, U poredniego ycia, U poczcia.

    Spjrzcie na diagram nr 3. Linia pozioma jest granic midzy obecnym i przyszym yciem. Chwila, w ktrej nasza matka nas poczyna, stanowi U poczcia. Rodzimy si, ro-

    56

  • niemy, stajemy si dziemi, dorosymi, starymi ludmi -to nazywa si U obecnego ycia. Potem przychodzi chwi-

    U OBECNEGO YCIA

    OBECNE YCIE

    U MIERCI

    II

    u POCZcI! PRZYSZE YCIE

    U POREDNIEGO YCIA

    Diagram nr 3

    la mierci. Ten moment stanowi U mierci. Nikt nie wtpi w istnienie U poczcia, obecnego ycia

    i mierci. Ci, ktrzy trzymaj si dan-ken, myl, e to ju koniec. Lecz co wwczas dzieje si z energi, ktra bya energi naszego ycia? A co z prawem zachowania energii, ktre mwi, e energia nigdy nie ginie? Gdyby ta wielka energia, ktra bya przyczyn naszych ludzkich czynw, miaa znikn w momencie mierci, byoby to tak, jakby jedna fala nie wytworzya nastpnej.

    Wedug Kusha, po mierci nastpuje U poredniego ycia. Jest to egzystencja pomidzy U mierci, a U poczcia. Nasza energia zostaje przekazana do U poredniego ycia, ktre posiada niezwykle subtelny umys i ciao. Chocia nie jest to moe niezbdne, pozwlcie, e powtrz raz

    57

  • jeszcze: U poredniego ycia, podobnie jak U obecnego ycia, cigle si zmienia i nie posiada staej istoty. Twierdzi si, e jest ono o wiele "wysze" od U obecnego ycia. Jest jak prd elektryczny, moe pokonywa wszelkie przeszkody. Moe nawet w jednej chwili przenie si setki mil. U poredniego ycia posiada intelekt, emocje i wol oraz pi organw zmysowych. yje dziki odywianiu si zapachami.

    Teraz pozwlcie, e wyjani, w jaki sposb karma jest przekazywana w chwili mierci do U poredniego ycia. Proces ten jest podobny do odciskania pieczci w botnistym gruncie. Pieczci jest U obecnego ycia. Botnisty grunt to U poredniego ycia. Wzr, ktry wyryty jest na pieczci to karma. Z chwil gdy piecz zostanie przycinita do powierzchni gruntu, wzr jest dokadnie przeniesiony; w ten sposb caa karma zostaje przekazana U poredniego ycia. To U poredniego ycia kontynuuje swoje chwilowe i zwyke narodziny i mier w siedmiodniowych okresach, oczekujc na sposobno poczcia.

    Powiada si, e U poredniego ycia posiada pewn tajemnicz moc, pozwalajc widzie, odczuwa i znajdowa swoich rodzicw, i e jest w stanie dostrzec stosunek seksualny, dziki ktremu moe by poczte. W tym momencie, jeeli U poredniego ycia zamierza narodzi si jako mczyzna, zakocha si w kobiecie. Natomiast zamierzajc narodzi si jako kobieta, zakocha si w mczynie. Tylko przeciwne pci cz si ze sob, podobnie jak w elektrycznoci, gdzie przycigaj si tylko adunki o przeciwnych znakach.

    U poredniego ycia przekazuje ca swoj karm nowej formie ycia, zoonej z komrek mskich i eskich.

    58

  • Nasza kanna rozwija si w sposb cigy z nowym U, od U poczcia przez U obecnego ycia, U mierci do U poredniego ycia. Takie jest wyjanienie w Kusha.

    Chocia w Kusha nazywa si to kann, a w Yuishiki jest przedstawione jako shiki, fakt pozostaje ten sam: ycie jest cige. Twierdzenie, e ycie istnieje tylko raz, jest bardzo rne od mylenia, e ycie posiada nieskoczon przyszo. Ci, ktrych pogldy s zgodne z dan-ken, maj odmienny pogld na ycie od tych z pogldami jo-ken lub tych, ktrzy wierz w buddyzm.

    Waciwy buddyjski pogld na ycie stanie si janiejszy, gdy zaznajomicie si z nastpnym rozdziaem, zatytuowanym: "Prawo przyczynowoci

    ".

  • D otychczas mwilimy o naturze Buddy, o bdnym pojciu jani i o wiecznym yciu. Teraz czas powiedzie o prawie przyczyny i skutku. Jak pamitacie, gdy mwiem o naturze Buddy, pooyem nacisk na dwa fakty, mianowicie na to, e jako istoty ludzkie jestemy w swej istocie bezwzgldnie jednakowi i e posiadamy tak sam szans, by by owieconymi. Oto wanie to, co rozumie si przez "posiadanie jednakowej istoty (czyli natury Buddy)". W tym rozdziale chc przedstawi inny aspekt, to znaczy fakt, e wszyscy jestemy absolutnie rni od siebie, odpowiednio do naszej przeszoci i treningu. To jest to, co rozumiemy przez "posiadanie rnej karmy, wedug prawa przyczyny i skutku". Ja nazywam to zrnicowaniem.

    Wydaje si, e w dawnych czasach ludzie wierzyli, i wszystko zostao stworzone przez Najwysz Istot. Dlatego wierzono rwnie, e zrnicowanie jest czym nieuniknionym. Jednak pniej idea wolnoci i rwnoci zyskaa ogromn popularno, i obecnie wielu ludzi jest przekonanych, e podana jest tylko rwno, a zrnicowanie powinno by zignorowane.

    Jeli powiem, e rwno nie jest wcale bardziej podana od zrnicowania, moecie myle, e moje pogldy s przestarz"ae. Jeeli natomiast powiem, e

    63

  • zrnicowanie jest nieuniknion prawd, pomylicie moe, e jestem szalecem.

    Buddyzm uczy nas, e jestemy w istocie rwni, lecz e rwnoczenie nasza rzeczywisto jest zawsze rna. To jest faktem i nikt nie moe tego zmieni.

    Wezmy dla przykadu odciski palcw. Istniej miliardy ludzi na wiecie, a jednak nie ma dwch identycznych odciskw palcw. Jest to jeden z wielu przykadw na to, e ludzie rni si od siebie. rodowisko kadej osoby, pozycja, dowiadczenie, intelekt, zdolnoci, zainteresowania, pogld na ycie i na wszechwiat s rne - tak jak twarze, ktre nigdy nie s takie same. Nikt nie moe podway tych faktw. Jeeli rzd lekceway ten fakt i na si usiuje zrwna ludzi, taka polityka jest przeciwna naturze i rzd ten z pewnoci upadnie.

    Zawsze bdziemy sobie przypomina okrzyk: "Wolno lub mier". Wszystkie yjce istoty pragn wolnoci - wolnoci myli, mowy, religii wolnoci, by y tak, jak si pragnie. Poniewa czowiek pragnie wolnoci i stara si j osign, moemy obserwowa setki tysicy najrniejszych zjawisk.

    Wolnoci nie da si poczy z rwnoci. Te dwa przeciwstawne pojcia zostay zczone albo przez kogo bardzo sprytnego, kto chcia wywoa zamt w spoeczestwie, albo te przez czowieka bardzo gupiego. Nie wiem, jak to byo.

    Prawo przyczynowoci oznacza, e przyczyna i skutek s w sposb nieunikniony tosame. W matematyce, jeeli dodamy dwa do dwch, nieuniknionym rezultatem jest cztery. Tak samo prawd bdzie, kiedy odejmiemy

    64

  • trzy od dziesiciu, otrzymujc w wyniku siedem. Prawo przyczynowoci nie zmienia si. Niezalenie od czasu i miejsca, niezalenie od osb zaangaowanych w jakie wydarzenie, koleje ludzkiego losu s cile okrelone tym prawem.

    Jestem pewien, e zrozumielicie to teoretyczne wyjanienie. Jednake ilekro zastanawiamy si nad naszym osobistym szczciem czy nieszczciem, tylekro staramy si zignorowa to prawo i wypowiadamy sdy w rodzaju: "To jest przypadek" lub "Taki mj los" albo "Taka jest wola boska". Ci, ktrzy mwi w ten sposb, nie rozumiej zwizku pomidzy przyczyn i skutkiem obejmujcego przeszo, teraniejszo i przyszo.

    Przeszo, teraniejszo i przyszo mog by podzielone na rne sposoby. Na razie rozwaamy przeszo jako nasze przesze ycie, teraniejszo jako ycie obecne, a przyszo jako nasze ycie nadchodzce. Nie mona zrozumie zalenoci pomidzy przyczyn i skutkiem, zalenoci obejmujcych przeszo, teraniejszo i przyszo, dopki nie zrozumie si prawidowo pojcia wiecznego ycia. Zakadam, e jasno zrozumielicie moje wyjanienia w rozdziale trzecim.

    Budda powiedzia: ,Jeeli chcesz pozna przesz przyczyn, spjrz na obecny skutek, ktrego dowiadczasz; jeeli chcesz zna przyszy skutek, spjrz na obecn przyczyn". Wszystkie sytuacje w naszym yciu s skutkiem poprzedzajcej je przyczyny. Zbieramy skutki przyczyny, ktr sami zasialimy. Dlatego nasza sytuacja, dobra czy za, jest dzieem nas samych i nie odpowiadaj za ni ani nasi rodzice, ani spoeczestwo. Rwnie skutki naszych obecnych codziennych myli, mowy i czynw

    65

  • nie znikn, lecz musz by przez nas samych zebrane wczeniej czy pniej. To jest buddyjski pogld na przyczyn i skutek, a zwie si Jigojitoku - naturaln konsekwencj czyjego czynu.

    Jest kilka wanych aspektw prawa przyczynowoci, ktre po kolei omwi. Przede wszystkim pozwlcie, e wyjani Doji no Inga i Iji no Inga. Doji no Inga to przyczyna i skutek w tym samym czasie. Iji no Inga to przyczyna w innym czasie ni skutek. Przypumy, e uderzyem si w gow. To jest przyczyna. Czuj bl, to jest skutek, mog jeszcze krzykn: "Och!" Uderzenie i odczucie blu wystpuj w tym samym czasie (Doji no Inga). Niemniej, chwil pniej moe pojawi si guz, moe rozwin si gorczka i rana moe ropie. Wwczas, by moe, bd musia uda si do lekarza, gdzie prawdopodobnie ponios jakie koszty. To jest Iji no Inga, przyczyna w innym czasie ni skutek.

    Teraz wyjani Inshokadai - prawo maej przyczyny i rozlegego skutku. W tym wypadku czas odgrywa inn rol: im duszy upyw czasu pomidzy przyczyn i skutkiem, tym wikszy skutek. Na przykad, jeeli lokujesz pienidze, to im duej trzymasz je w banku, tym wiksza staje si suma procentw, ktre otrzymujesz. Z drugiej strony, jeli masz dug i nie spacasz go, z upywem czasu bdzie si on stawa coraz wikszy, skutkiem dopisywanych ci procentw. Mylcie wic o swoich dobrych czynach jako o oszczdnociach, a o zych jako o dugach. Skoro oszczdzajc pienidze, mdrze jest przechowywa je przez dugi czas, lepiej ukrywajcie wasze dobre uczynki. I skoro wiecie, e gdy jestecie winni pienidze, dobrze jest odda je jak najszybciej, to przyznajcie si take

    66

  • do waszych zych czynw.* Zwyczajni ludzie myl przewanie inaczej. Kiedy zro

    bi co zego, prbuj to ukry, a kiedy zrobi co dobrego, chc powiedzie o tym innym i by podziwiani. Budda nazwa takich ludzi "istotami na opak pogronymi w uudzie". Nasi nauczyciele zachcaj nas do czynienia dobra w sposb nie zwracajcy uwagi, a jeeli popenimy bd, chc, abymy si przyznali. Nauczaj tej drogi po prostu dlatego, e w peni rozumiej prawo przyczyny i skutku.

    Teraz wyjani Gugo - karm zbiorow i Betsugo -karm indywidualn. Stan faktyczny, jeli chodzi o nasze ycie, jest taki, e cho istniejemy oddzielnie, to jednoczenie jestemy w bliskiej cznoci jedni z drugimi. Oczywicie nie zawsze jest atwo oddzieli karm zbiorow od indywidualnej - karma w swoim dziaaniu jest bardzo subtelna i zoona. A przecie, na uytek nauki, wane jest uczynienie takiego rozrnienia.

    Przypumy, e zaniedbam swoje zdrowie i rozchoruj si. To jest moja indywidualna karma i nikt, nawet osoba mi najblisza, nie moe mnie zastpi w chorobie. Ja sam rwnie musz zaywa gorzkie lekarstwa. To ja bd musia znie bl przy operacji. Jest to naturalna konsekwencja mojej wasnej sytuacji. Niemniej, z powodu swojej choroby, mog da moim przyjacioom i rodzinie okazj do zaniepokojenia, a jeli choroba okae si powana, naturalnym skutkiem bdzie naruszenie

    Polskie sowo "przyznanie si" nie oddaje dokadnie znaczenia japo

    skiego sowa sange, ktre powinno tu by uyte, jest mu jednak najblisze.

    W sange nie ma niczego konkretnego, do czego czowiek si przyznaje, to po

    prostu wyplucie swojej zej karmy (przyp. tum.).

    67

  • budetu rodzinnego. To jest karma zbiorowa. Ulec wypadkowi w trakcie podry statkiem czy samo

    chodem to karma zbiorowa. Lecz indywidualn karm jest to, e jeden zginie, inny zostanie ranny, a jeszcze inny moe wyjdzie bez szwanku.

    W ten sposb czyja przyczyna moe obejmowa czasami swoimi skutkami innvch. Kto moe byC:: rwnie objty skutkami przyczyny kogo innego. Nic na to nie poradzimy, e nasza osoba nie moe by oddzielona od innych.

    Postpowanie rodzica daje nieuchronny skutek w yciu dziecka. Rwnie dobre postpowanie przeszych pokole przynosi szczcie yjcym obecnie, podczas gdy ze czyny osb yjcych teraz mog powodowa kopoty naszych nastpcw.

    Przyczyna i skutek jest najczciej jigojitoku, osobist przyczyn i skutkiem; lecz moliwa jest take jigotatoku, osobista przyczyna i skutek u innych, i Tagojitoku, przyczyna w innych, a skutek u siebie. A jednak, wniosek jest taki, e sami wczeniej czy pniej zbieramy ziarna, ktre zasialimy.

  • P ozwlcie, e wyjani teraz pojcie kanny staej i karmy zmiennej. Nasza staa kanna jest rezultatem naszych poprzednich czynw. Jest staa od czasu naszych narodzin i niezmienna a do mierci. Na przykad, urodzi si mczyzn czy kobiet to kanna staa, warunek, ktrego nie moemy zmieni. Podobnie stae i niezmienne jest to, czy urodzilimy si czowiekiem biaym czy czarnym, Japoczykiem czy Chiczykiem.

    Zmienna kanna to ta, ktr moemy zmieni naszym wasnym wysikiem. Wezmy dla przykadu czyje zdrowie. Jeeli kto jako dziecko by wtego zdrowia, to dziki odpowiedniemu postpowaniu moe by silny i zdrowy jako osoba dorosa. Moliwa jest i odwrotna sytuacja.

    Dugo czyjego ycia jest take przedmiotem kanny zmiennej. Dugowieczno zaley tak samo od zdrowia, jak i od uczciwoci i dobroczynnoci. Jeeli kto jest uczciwy i uprzejmy dla innych, moe przeduy swoje ycie; jeeli dziaa nieuprzejmie i nieuczciwie, w oczywisty sposb skraca czas swojego ycia.

    Bogactwo i ubstwo s karm zmienn. Zalenie od wysikw, kto moe by albo bogaty, albo biedny. Prawo przyczynowoci jest nieuniknion prawd, od ktrej nie ma ucieczki.

    Gdy prawo przyczynowoci jest zle interpretowane,

    71

  • moe si wydawa, e buddyzm naucza fatalizmu. Fatalizm jest skutkiem przekonania, e relacja midzy przyczyn i skutkiem jest staa. Tymczasem zarwno przyczyna, jak i skutek maj charakter dynamiczny, skutek jest zawsze zaleny od okolicznoci towarzyszcych.

    Pozwlcie, e posu si prostym przykadem. Dwch ludzi w tym samym czasie sieje ziarna zboa. Pierwszy pielgnuje swoje pole, uyniajc je bogatym nawozem; drugi nie robi nic, poza przygldaniem si wyrastajcym chwastom. Z pewnoci w ich zbiorach bdzie wielka rnica!

    Niektrzy ludzie mwi, e buddyzm jest nihilistyczny i pesymistyczny, lecz nie jest to prawd. W buddyzmie nie istnieje pojcie losu. Buddyzm naucza wielkiego, uniwersalnego biegu przyczyny i skutku oraz pokazuje, jak zintegrowa z tym biegiem wasne zachowanie.

    Niezalenie od skutku, przyczyna i En (druga przyczyna) s niezbdne. Dla zilustrowania, czym jest En, posuymy si przykadem fasoli. Jej ziarna potrzebuj wody, gleby oraz soca. One stanowi En. Bez nich nasiona fasoli nie wyrosn, nie zakwitn, nie wydadz owocw. Jeeli nasiona fasoli przechowywane bd w suchych warunkach, to niezalenie od tego, ile lat upynie, nie bdzie nowej fasoli.

    Po mierci jestemy w porednim yciu U Nawet gdybymy ogromnie pragnli urodzi si ponownie jako istota ludzka, jeli nie bdziemy mieli rodzicw (czyli En), bdzie to rzecz niemoliw. Bowiem aby zosta istot ludzk, nie wystarcz tylko pragnienia, lecz potrzebni s jeszcze rodzice. Oni stanowi En. W drodze od przyczyny do skutku En ukazuje si jako bardzo wany czynnik.

    72

  • Chocia rnych ludzi mog dotyczy podobne przyczyny, skutki bd rne: dobre albo ze, zalenie od En.

    Budda powiedzia: "Chocia yjemy setki tysicy milionw eonw, karma nie znika. Kiedy przyczyna (karma) czy si z En, mona zobaczy skutek".

    Teraz czas ju wyjani zwizek pomidzy skutkiem i Ho (czyli sposobem przyjcia skutku)*. Mamy tendencj do mylenia, e skutek nie moe by zmieniony, gdy jest rezultatem przyczyny i En. Jednak zalenie od naszego stanowiska, zy skutek moe by zwrcony w kierunku dobra. Przypumy, e kto siedzi w wizieniu. To jest skutek, wizie nie moe uciec. Jednak sposb, w jaki przyjmie t sytuacj, zaley od niego. Moe wybra skru-ch i sta si dobrym czowiekiem lub moe wybra inny tok rozumowania, mianowicie, e jako dowiadczony przestpca nastpnym razem postpi zrczniej. Moe te potraktowa wizienie jako miejsce wicze duchowych i wybra czytanie dobrych ksiek, kontynuowa swoj praktyk zazen itd. W ten sposb swoj postaw moe zmieni swoje pooenie. Widzicie wic, jak z wiar jest fatalizm. Nic nie jest utlWalone na stae. Prawo przyczynowoci moe by uyteczne, jeli kto je na wskro zrozumie i mdrze stosuje.

    Czowiek nie jest odzielony od swego rodowiska. adna sytuacja nie jest uksztatowana przez Boga albo diaba, stanowi natomiast naturaln konsekwencj ludzkich czynw. Wyraamy siebie poprzez czyny, mow i myli, nawet jeeli nie wiemy, czym jest dobro i zo .

    Czsto sdzimy, e skutku nie da si zmieni, poniewa wynika z przy

    czyny i z En. Jednak w zalenoci od naszego podejcia, zy skutek moe

    zamieni si w co dobrego (przyp. aut.).

    73

  • Echo tych czynw dwiczy w naszym wntrzu oraz wpywa na nasz osobowo.

    Gdy czyja osobowo si zmienia, zmieniaj si take warunki jego ycia. Jest to cz przyczyny i skutku w tym samym czasie i nikt nie moe si przed nimi ukry.

    Natura Buddy jest absolutnie jednakowa w przypadku kadego czowieka. Natomiast przyczyna i skutek (karma) jest u kadego czowieka inna. Lecz jedno i rnorodno s dwoma aspektami jednego faktu. Istnienie natury Buddy automatycznie ustanawia istnienie zrnicowania i na odwrt. Dlatego bez wzgldu na warunki, czy jestemy przygnbieni czy szczliwi - wszystko jest przejawem zmieniajcych si form natury Buddy, wartoci absolutnej samej w sobie. Niekoczce si formy zrnicowania nie s wcale kwesti przypadku, lepiej wic je naiwnie akceptowa. To jedyna droga. Powtrz: przyczyna i skutek to nie rzeczy raz na zawsze ustalone. Karma jest dynamiczna. Dlatego jeeli jeste niezadowolony ze swoich obecnych warunkw, nie wahaj si ich zmieni, poniewa sam moesz spowodowa efekty, jakich pragniesz. Jeeli ciko i cierpliwie pracujesz, moesz zmieni kade niepomylne warunki.

    Chciabym opowiedzie wam synny koan zen, ktry pomoe peniej wyjani prawo przyczynowoci. Koan ten znajduje si w znanym zbiorze tekstw zen - Mumonkan - "Brama bez bramy". Jego tytu brzmi: "Lis Hyakujo".

    Hyakujo y w Chinach, w wityni Daichi-in na grze Hyakujo. Gdy tylko rozpoczyna wykad, zawsze pojawia si pewien stary czowiek - przychodzi i siada za mnichami. Kiedy wykad si koczy, starzec odchodzi. Przez jaki czas przychodzi codziennie, lecz nikt go nie zauwaa.

    74

  • Pewnego dnia pozosta po skoczonym wykadzie. Hyakujo zauway go i zapyta: "Kim jeste?

    " Stary czo

    wiek skoni si i ze zami odpowiedzia: "Dzikuj ci, Mistrzu, e zauwaye mnie. Chocia wygldam jak ludzka istota, to w rzeczywistoci ni nie jestem. Jestem lisem. Dawno temu byem mistrzem zen. Miaem tutaj, w tych grach, klasztor. Pewnego dnia przyszed do mnie mnich i zapyta: 'Czy czowiek owiecony podlega prawu przyczyny i skutku?' Odpowiedziaem mu: 'Wielce owiecony czowiek nie podlega prawu przyczynowoci'. Odtd, od momentu powiedzenia tej nieprawdy, kolejno piset razy odradzaem si jako lis. Udziel mi, prosz, prawdziwej odpowiedzi. Wwczas nie bd si ju duej odradza jako lis. Bd ci wdziczny za nauk

    ". Nastpnie mnich

    pokoni si trzykrotnie przed Hyakujo i zapyta: "Czy czowiek owiecony podlega prawu przyczyny i skutku?

    "

    Hyakujo odpowiedzia wyraznym i mocnym gosem: "Nawet Budda Siakjamuni czy Budda Arnitaba nie mog uciec przed prawem przyczyny i skutku

    ".

    W tym momencie stary czowiek nagle dozna przebudzenia i ze zami w oczach, wielokrotnie si ka

    \ niajc, powiedzia: "Dziki, dziki! Zostaem uwolniony .. od bycia lisem. Moje martwe ciao bdzie leao za gr,

    pod skaln cian. Czy mog ci prosi o co jeszcze? Chocia dopiero co byem lisem, poprzednio byem mnichem. Prosz, odpraw dla mnie naboestwo pogrzebowe jak za mnicha

    ". Po czym znikn.

    Hyakujo by jedyn osob, ktra wiedziaa o tym zdarzeniu. Gdy wrci do swojego pomieszczenia, wezwa gwnego mnicha i rzek: "Zawiadom prosz wszystkich mnichw, e po poudniowym posiku odprawimy uro-

    75

  • czystoci pogrzebowe". Zdziwieni mnisi zaczli docieka:

    "Kto zmar? O co

    chodzi? Dla kogo to naboestwo pogrzebowe?" "Nie

    wiem - odpowiada gwny mnich - Mistrz po prostu poprosi mnie o ogoszenie tego".

    Gdy posiek si skoczy, Hyakujo powiedzia: lICzy jestecie gotowi? Odprawimy teraz pogrzeb. Chodcie, prosz, ze mn". Mnisi podyli za nim z oznakami zakopotania. Kiedy przybyli pod ska, Hyakujo podnis ciao zmarego lisa i rzek:

    "Dokonamy pogrzebu tego lisa zgod

    nie z obrzdkami pogrzebowymi dla mnichw". Wszyscy bardzo gorliwie odpiewali sutry, a nastpnie powrcili do klasztoru. Lecz nikt nie rozumia, dlaczego dokonano obrzdkw pogrzebowych dla lisa.

    Wieczorem Hyakujo wygosi do mnichw formaln mow. ,Jeeli gosi bdziecie nieprzemylane nauki, wynikajce z waszego poowicznego zaledwie safori, cierpie bdziecie piekielne mki. Nie wiem, czy zauwaylicie, ale ilekro wygaszaem swj codzienny wykad, zjawia si midzy nami pewien stary mczyzna. W rzeczywistoci by on lisem. Dawno temu by mistrzem zen w tym klasztorze. Pewnego razu powiedzia swojemu uczniowi, e jeli kto jest doskonale owiecony, nie podlega duej prawu przyczyny i skutku. Z powodu tej pprawdy, przez piset wciele odradza si jako lis. aowa jednak swego bdu i z gbi serca zapyta mnie o prawd. Ja za powiedziaem mu: 'Nawet wszyscy buddowie trzech wiatw nie mog uciec od prawa przyczynowoci'. To wanie sprawio natychmiastowe i cakowite owiecenie i uwolnio go od ycia w lisim ciele. Poniewa prosi mnie, eby pochowa go jako mnicha, zrobilimy tak. Musicie zawsze

    76

  • by bardzo ostroni, kiedy nauczacie innych". Usyszawszy to, abaku, gwny mnich Hjakudzia, trzyk

    rotnie si skoni i gono zapyta: "Twoja waciwa odpo

    wied uwolnia tego starca od ywotu lisa, lecz przypumy, e nie skamaby wwczas, jak wtedy potoczyyby si jego losy? Lis staje si czowiekiem, czowiek istot niebiask, istota niebiaska bodhisattw, bodhisattwa Budd, lecz c jest potem? W kocu nie ma miejsca, gdzie mona pj. Odpowiedz na to".

    Hyakujo dokadnie poj myl abaku i odpar: "Po

    dejd bliej, a udziel ci odpowiedzi". abaku rwnie waciwie odebra myl swojego nau

    czyciela, podszed do niego i wymierzy mu policzek. Hyakujo, klaszczc i miejc si, wykrzykn:

    "Zamierza

    em ci uderzy, a sam zostaem uderzony". W ten sposb Hyakujo potwierdzi zrozumienie swego ucznia.

    Dlaczego stary czowiek sta si lisem, kiedy powiedzia:

    "Owiecony czowiek nie podlega prawu przyczyny

    i skutku", oraz dlaczego zosta uwolniony z lisiego ywota, gdy Hyakujo stwierdzi:

    "Nikt nie moe uciec od pra

    wa przyczynowoci"? Jeli bdziecie w stanie dojrze okiem swego umysu, co to wszystko znaczy, wwczas bdziecie wiedzieli, e pisetkrotne odradzanie si starca w lisim ciele byo w rzeczywistoci radosnym yciem.

    Mumon, autor Mumonkan, napisa wiersz dotyczcy tego koanu:

    Podlegajcy czy niepodlegajcy To dwie strony tej samej monety. Niepodlegajcy czy podlegajcy I tu i tu tysic bdw.

    77

  • Podleganie i nie podleganie z punktu widzenia czowieka owieconego jest tym samym, lecz zwykym ludziom wydaje si by czym innym. Mumon powiedzia to w sposb bardzo prosty. Niemniej pozwol sobie wyjani to dalej.

    Jeeli uchwycimy fakt, e "podlega" i "nie podlega" s tym samym, nie bdzie problemu. Lecz myl, e s czym rnym, jest tylko pojciem, a nie faktem. "Podlega" lub "nie podlega" - kada z tych myli osobno jest tylko pprawd i dlatego nie jest rzeczywistoci.

    Kiedy przepoowimy naszego rzeczywistego lisa na dwie czci, bdziemy mieli innen i shoku (ku). Innen jest warunkiem, dziki ktremu pojawiaj si i znikaj wszystkie zjawiska, to znaczy przyczyna i skutek. Gdy ustan warunki, to samo dzieje si i ze zjawiskami. Dlaczego? Poniewa wszystkie egzystencje w tym wiecie zjawisk nie posiadaj same w sobie adnego staego bytu. Formy, ktre widzimy, s w rzeczywistoci tylko chwilowymi zjawami. To pojawianie si i znikanie jest manifestacj ku, czyli unjaty, warunku, ktry ley u podstaw wszystkich zjawiskowych egzystencji. Wszystkie egzystencje zmieniaj form zalenie od warunkw. Kada forma to innen. Nieposiadanie adnej szczeglnej formy zwie si "wolnoci od prawa przyczynowoci", podczas gdy posiadanie formy zalenej od warunkw danej chwili nazywamy "podleganiem prawu przyczynowoci". Dlatego sama zaleno od prawa przyczynowoci daje wiadectwo naszej wolnoci od niego, a wolno od niego daje wiadectwo podlegania temu prawu.

    Ruchomy obraz filmu, o ktrym wczeniej wspomniaem, jest dobrym przykadem. Obraz pojawia si zgodnie

    78

  • z warunkami tamy, wiata i ekranu. Sam obraz nie posiada adnego staego bytu i zmienia si w zalenoci od ruchu tamy. To jest "podleganie prawu przyczynowoci", a owo "nieposiadanie staego bytu

    " to ku. Uchwycenie tej jednoci z jej dwoma aspektami jako ywego faktu nazywa si kensbo.

    Kto, kto przeszed kensbo, rozumie od razu prawdziwego ducha kadego koanu. Natomiast kto, kto daje wykad zen, a nie jest przebudzony, podobny jest do niemowlaka, piewajcego pieni o mioci.

    Poniewa czowiek owiecony wie, e "podlega"

    i "nie podlega" jest tym samym, to cokolwiek powie,

    bdzie prawd. W wypadku zwykego czowieka, ktry nie mia jeszcze tego dowiadczenia - cokolwiek on powie, nie bdzie prawd.

    Jeeli rzeczywicie rozumiecie ku, czyli unjat - warunek lecy u podstaw caej zjawiskowej egzystencji (warunek nieposiadania adnego staego bytu), bdziecie zadowoleni niezalenie od tego, gdzie bdziecie i co bdziecie robili.

    Nazywa si to "wyzwoleniem od narodzin i mierci".

    Jeli staniesz si lisem - wietnie. Nie ma potrzeby sta si ludzk istot; nie ma potrzeby sta si Budd. To zadowolenie samo w sobie jest Budd. Prawdziwe znaczenie zwrotu "osign owiecenie

    " to osign ten wanie stan umysu.

  • P ierwotnie wszyscy jestemy sam natur Buddy i wszyscy posiadamy wieczne ycie. DZiki prawu przyczyny i skutku, moemy sta si, czymkolwiek nam si podoba. Tote jest naturalne, e wielu buddw istnieje, poniewa przeamali zudzenie ego i urzeczywistnili swoj pierwotn natur Buddy.

    Gdyby buddowie nie istnieli, nasza natura Buddy byaby jak czek bez pokrycia. W buddyjskiej nauce jednak nie ma adnego faszu, poniewa rzeczywicie istnieje wielu starszych buddw.

    Powiedziaem "istniej", lecz nie oznacza to, e jest jaka ustalona forma zwana Budd. Zawsze, ilekro jakakolwiek odczuwajca istota pragnie by wyzwolona, buddowie odpowiadaj i zmieniaj odpowiednio sw posta. Jeden z tych buddw pojawi si w naszym wiecie okoo 2500 lat temu jako ludzka istota, aby wyzwoli pozostae ludzkie istoty. Urodzi si w Indiach i jest znany jako Budda Siakjamuni (Gautama). To jest waciwe spojrzenie na Budd i bdem jest uwaa go jedynie za mdrca, ktry urodzi si w Indiach.

    Celem Buddy jest wyzwolenie wszystkich czujcych istot. Buddowie pojawiaj si nie tylko w ludzkim wiecie, ale rwnie w wiecie zwierzcym, tak samo w niebie, jak i w piekle. Kiedy pojawiaj si w tych rnych wia-

    83

  • tach, staj si dokadnie tacy sami, jak wszystkie istoty tam yjce. Nastpnie prowadz je i pokazuj im waciw drog ycia. Jest powiedziane, e buddowie pojawiaj si najczciej w dwch wiatach - ludzkim i niebiaskim, poniewa tam mog naucza najskuteczniej.

    Chocia istnieje wielu buddw, ich liczba jest niewielka w porwnaniu z nieskoczonym wszechwiatem. Istnieje wyraenie ichi bustu do, ktre oznacza Jedn Krain Buddy, gdzie tylko jeden Budda jest odpowiedzialny za nauczanie. Czasami ichi bustu do jest zwane sanzen daisen sekai.

    W ubiegych latach czsto syszaem wyraenie "astronomiczna liczba". Buddyjskie pojcie wszechwiata zakada liczby daleko wiksze od tych "astronomicznych", lecz ci, ktrzy polegaj tylko na swym ograniczonym zdrowym rozsdku, nie s w stanie tego poj.

    Jeli mwi, e wszechwiat jest nieskoczony, to owo abstrakcyjne wyraenie moe by zrozumiane przez kadego. Nikt nie bdzie oponowa. Jeli jednak zilustruj to twierdzenie konkretnymi przykadami, podajc wielkie liczby, wikszo ludzi wykrzyknie: "Nie do wiary!" "To musi by kamstwo!" Jest tak dlatego, e polegaj oni na swym materialistycznym widzeniu wiata. Jeli obieramy buddyjski punkt widzenia na wszechwiat, zdrowy rozsdek trzeba odoy do lamusa.

    Chocia wcale nie znam astronomii, wiem, e odlego pomidzy Ziemi a innymi ciaami niebieskimi jest mierzona jednostk zwan rokiem wietlnym. Jeli gwiazda jest odlega od nas o jeden rok wietlny, to znaczy, e jej wiato potrzebuje roku, aby dotrze do Ziemi. Jeli rozumiem to waciwie, istnieje wiele gwiazd odleg-

    84

  • tYch o sto, a nawet tysic lat wietlnych od nas. A teraz wrmy do buddyjskiego pogldu na wszech

    wiat. Pozwlcie, e wyjani wam sanzen daisen sekai. Najpierw pomylcie o jednym systemie sonecznym. Nastpnie pomncie go przez tysic. To jest to, co nazywamy jednym maym sensekai. Tysic tych maych sensekai jest zwany rednim sensekai. Tysic tych rednich sensekai rwna si jednemu sanzen daisen sekai. Innymi sowy, sanzen daisen sekai jest jednym systemem sonecznym pomnoonym przez miliard. I takim ogromnym miejscem, ktrego nawet nie mona sobie wyobrazi, musi opiekowa si jeden Budda.

    W synnej sutrze Saddharma Pundarika jest powiedziane: "W odlegoci setki miliardw razy wikszej ni odlego do Zachodu jest Kraina Buddy i jest zwana Rajem. Budda zwany jest Amitaba (Amida)" . W tej samej sutrze jest take nastpujce zdanie: "Budda Amitaba jest wanie tu i teraz, wewntrz nas". Dlatego, chocia buddyzm mwi o nieskoczonym wszechwiecie, to jego gwnym celem jest tylko nasz wasny umys. Mwic krtko, nic nie istnieje poza nami.

    Dogen Zenji powiada: "Nie mw, e istnieje pocztek lub koniec wszechwiata czy istnienia Buddy. Jeli tak rozwaasz to zagadnienie, nie studiujesz w istocie prawdziwego buddyzmu".

    Wszechwiat jest nieskoczony nie tylko w wymiarze przestrzeni. Jest on rwnie nieskoczony w czasie. Buddyjskim terminem oznaczajcym miar czasu jest Ko. Istniej dwa przykady, ktre wyjaniaj Ko. Jednym jest Ko nasienia maku, drugim Ko skay. Obydwa s podobne, wic bd mwi tylko o Ko nasienia maku.

    85

  • Wyobracie sobie zbiornik liczcy czterdzieci mil szeciennych, wypeniony ziarnami maku. Nastpnie wyobracie sobie, e raz na trzy lata jedno ziarno jest stamtd zabierane. Czas potrzebny na oprnienie tego zbiornika zwany jest jednym Ko.

    W pismach i sutrach buddyjskich jest wiele metafor mwicych o Ko, lecz najbardziej znanym przykadem jest nasza sutra otwierajca. W tumaczeniu brzmi ona nastpujco: "Dharm nieporwnywalnie gbok i najsubtelniejsz odnale trudno nawet w setkach tysicy milionw eonw". "Setki tysicy milionw eonw" to jest wanie Ko.

    Istniej ponadto Ko powstawania, Ko trwania, Ko zniszczenia i Ko pustki. Zatem wiat powstaje, trwa, zostaje cakowicie zniszczony, staje si pustk, z pustki znowu powstaje i tak bez koca. W ten sposb buddyzm naucza, e wiat jest nieskoczony.

    W Shobogenzo Dogen Zenji opisuje istnienie niezliczonych buddw, cytujc wiele sutr i pism. Jego opis jest rzeczywicie konkretny i zawiera wszystkie szczegy.

    W buddyjskiej tradycji istnieje bardzo uroczysta ceremonia zwana jukai. Przez tydzie wszyscy uczestnicy skadaj pokony i recytuj imiona buddw. Nie chodzi tu wycznie o ich wymawianie, jest to raczej kwestia dowiadczenia i uczucia. Skoro tylko kto uczestniczy w takiej ceremonii, bdzie ni poruszony i dozna duchowego uniesienia. Jest to naprawd niezapomniane przeycie. Religia to poznanie przez dowiadczenie, a nie kwestia teorii. Istnieje powiedzenie: ,Jestem jednym z tysica buddw". Wydaje mi si, e jest to jedno z najbardziej inspirujcych stwierdze. Nawet gdybymy teraz byli

    86

  • bardzo niedojrzali, przyjdzie dzie, kiedy wstpimy na ciek Buddy. "W przyszoci powinienem sta si tym, kto stanie si Budd". Powiedzenie sobie tego jest najwikszym pobudzeniem do praktyki.

    Istnieje pewien synny koan w Zapiskach Bkitnej Skay. Pewnego razu Mistrz Baso zachorowa. Gwny mnich przyszed zobaczy go i spyta:

    "Mistrzu, jak si

    dzisiaj czujesz?" Baso odrzek z wielkim blem: "

    Soneczny Budda, ksiycowy Budda". Jest to sedno koanu, lecz zwykli ludzie nie potrafi uchwyci jego ducha. Dosownie

    "soneczny Budda" oznacza Budd, ktry bdzie y

    jeszcze 1800 lat, podczas gdy "ksiycowy Budda" bdze

    y jeszcze tylko jeden dzie i jedn noc. Poniewa dialog zen posuguje si potocznymi wyraeniami, przypuszczam, e

    "soneczny Budda" i

    "ksiycowy Budda" naleay

    w wczesnych Chinach do jzyka potocznego. Gdybym przetumaczy je, brzmiaoby to mniej wicej tak: Baso rzek:

    "Ostatniej nocy sdziem, e umr, lecz dzi rano

    czuj si lepiej". Zrozumienie cudowej nauki Baso i jego wspczucia

    okazanego w deniu do przebudzenia oka umysu swego gwnego mnicha, nawet w obliczu mierci, jest dla nas bardzo wane.

    "Soneczny Budda",

    "ksiycowy

    Budda" - te sowa dzwicz echem nawet dzi.

  • W buddyzmie s dwie tradycyjne interpretacje istnienia Buddy. Jedna jest zwana Rishaku, co oznacza teoretyczn i logiczn interpretacj. Druga to lishaku, czyli interpretacja rzeczywista. Wyjani to na przykadzie bodhisattwy Kannon, uywajc obu tych interpretacji.

    Wikszo buddyjskich uczonych powiada, e Kannon jest naszym wspczujcym umysem, lecz e nie ma adnego konkretnego bodhisattwy na zewntrz nas. To twierdzenie jest tylko w poowie prawdziwe. Jest to teoretyczna interpretacja Kannon, ktra pomija interpretacj rzeczywist. Za kad teori kryje si jaki fakt. Teoria i fakt musz istnie jednoczenie. Jeli nie, to albo teoria jest faszywa, albo fakt bdnie interpretowany.

    Bodhisattwa .Kannon jest rzeczywicie naszym wspczujcym umysem i jeeli bdziemy podtrzymywali to wspczucie, wszyscy moemy sta si Kannon. W tym sensie istnieje wiele Kannon na tym wiecie. Kannon oznacza dosownie: "sysze intuicyjnie troski innych". Ten, kto wybawia innych i kto jest peen wspczucia dziki swej intuicyjnej zdolnoci, jest zwany bodhisttw Kannon.

    Wszyscy bez wyjtku posiadamy ducha yczliwoci Kannon. Jednak utracilimy t zdolno intuicyjnego odczuwania, poniewa bdnie pojmujemy ego. Tote chocia inni mog by straszliwie zmartwieni, nic nas to nie

    91

  • obchodzi. Przynajmniej tak wanie jest z tymi najbardziej nieowieconymi. Buddyzm pobudza nas do zrozumienia, e pojcie "ja" jest iluzj. Nastpnie pomaga nam obudzi naszego wrodzonego ducha yczliwoci. Naucza, e aby osign ten cel, powinnimy dziaa dla innych.To jest teoretyczna interpretacja Kannon.

    Skoro posiadamy cnot Kannon, nie moemy zaprzeczy, e istnieje rzeczywisty Kannon, ktry kultywuje t cnot i w peni uywa swego wspczucia. To jest rzeczywista interpretacja. Niektrzy ludzie nie potrafi jej przyj, poniewa myl, e istnieje tylko jedno ycie; nie wierz w ycie wieczne.

    _

    Aby wyjani bliej t rzeczywist interpretacj, pozwlcie mi posuy si przykadem bodhisattww: Monju i Fugena, czyli Manjushego i Bhadry. Wedug teoretycznej interpretacji, Monju jest nasz owiecon mdroci, a Fugen jest naszym cakowicie wspczujcym umysem, ktry wypywa z tej owieconej mdroci. Ta interpretacja jest waciwa. Jednake powiedzie, e aden rzeczywisty bodhisatwa, taki jak Monju czy Fugen nie istnieje, jest bdem. By moe nie mona obecnie udowodni, e oprcz Buddy Siakjamuniego istnieli ci dwaj bodhisatwowie, jednak nie mona take udowodni, e nie istnieli. Obydwaj pojawiaj si w buddyjskich sutrach i pismach bardzo czsto. Wiara w rzeczywiste istnienie obu tych bodhisattww jest naturalna i waciwa dla kadego buddysty.

    Istnieje jeszcze jeden bardzo wany bodhisattwa, o ktrym nie mona zapomnie. Jest to Bodhisattwa Maitreja (Miroku). Zosta wyznaczony na nastpc Buddy Siakjamuniego i pojawi si na tym wiecie 5 miliardw 670 milio-

    92

  • nw lat po mierci Siakjamuniego. Powiada si, e znajduje si obecnie w Niebie Tosotsu, nauczajc niebiaskie istoty, a kiedy buddyzm zniknie z tego wiata, on stanie si Budd.

    Istnieje piciuset arhatw, Czcigodnych, ktrzy byli bezporednimi uczniami Buddy Siakjamuniego. Szesnastu Z nich szczeglnie si wyrnia. Nauczaj oni buddyzmu w miejscach najbardziej ku temu odpowiednich. Ten pogld na arhata jest rzeczywist interpretacj.

    Aczkolwiek mwi przez cay czas jedynie o istnieniu buddw i bodhisattww, prawd jest, e w tym nieskoczonym wszechwiecie istniej niezliczone istoty. Mwic oglnie, moemy podzieli je w nastpujcy sposb:

    1. naraka-gati, czyli znajdujce si w piekle; 2. preta-gati, czyli godne duchy; 3. tiryagyoni-gati, czyli zwierzta; 4. asura-gati, czyli duchy o gwatownej naturze; 5. manusya-gati, czyli istoty ludzkie; 6. dewa-gati, czyli istoty dewa; 7. rawakowie, suchacze; termin ten odnosi si do

    osobistych uczniw Buddy, ktrzy szukaj samowyzwolenia poprzez nauczyciela;

    8. pratjeka, indywidualnie owiecony, tj. ten, ktry yje oddzielony od innych i osiga owiecenie sam lub dla siebie - w przeciwiestwie do altruizmu bodhisattwy;

    9. bodhisattwa, ucze Mahajany, ktry jest zaangaowany w wyzwolenie wszystkich odczuwajcych istot;

    10. Budda.

    93

  • Wedug teoretycznej interpretacji, najwiksza niewiedza, silna wiadomo ego, intensywne cierpienie s piekem. Cakowita bezjaniowo, zupene zadowolenie -peni wiata Buddy. Inne kategorie znajduj si pomidzy tymi dwiema skrajnociami.

    Chocia buddyzm naucza, e wiat jest niezwykle wielkim miejscem, jego gwnym przedmiotem jest nauka o cakowitym wyzwoleniu. Ten olbrzymi, nieskoczony wszechwiat musi zosta wchonity przez ja. Gdyby nie byo wszechwiata, adna ja nie mogaby istnie, gdyby nie byo jani, aden wszechwiat nie miaby prawa bytu.

    Niestety, dzisiejsi nowoczeni ludzie, majcy- do dyspozycji nauk i przemys, skonni s wierzy tylko w to, co potrafi poj za pomoc swej ograniczonej wiedzy. Jeli co wykracza poza takie rozumienie, mwi po prostu "to przesd

    ". Niektrzy powiadaj, e kanianie si przed Budd to bawochwalstwo. Pewnego razu odwiedziem orodek zen, gdzie zamiast otarza wisiaa tkanina przedstawiajca gry i wod. Miao to by, zdaje si, "naukowe" podejcie do buddyzmu.

    W ostatnich latach, w Japonii, buddyzm traci sw si jako religia. Obecnie jest uwaany przede wszystkim za filozofi lub pewn metod samodyscypliny. Jestem jednak przekonany, e religijny aspekt buddyzmu rozwinie si w zachodnim wiecie.

  • D ziki takim wynalazkom, jak radio i telewizja jestemy przyzwyczajeni do tego, e moemy sysze lub oglda rzeczy dziejce si w duej odlegoci od nas. W pewnym sensie okrelenie "wzajemne przyciganie" oznacza komunikowanie si ze znacznej odlegoci. Japoskimi sowami s tutaj kano doko. Kano znaczy odczuwa, o - znaczy odpowiada, doko - wzajemnie oddziaywa na siebie. "Wzajemne przyciganie" nie jest dokadnym tego odpowiednikiem, oznacza jednak to samo -mianowicie, e wzajemne oddziaywanie moe by niewidzialne i wystpuje niezalenie od odlegoci. Mam nadziej, e teraz moje sowa na temat wzajemnego przycigania bd atwiej zrozumiae. W tym wykadzie powiemy o wzajemnym przyciganiu pomidzy wszystkimi buddarni i czujcymi istotami.

    Wyjaniem ju fakt, e wszyscy posiadamy natur Buddy i e istniej liczni owieceni buddowie, ktrzy cakowicie urzeczywistnili sw natur Buddy. Jednake gdyby nie byo adnego wzajemnego przycigania midzy buddami a czujcymi istotami, to aden z nas nie mgby nigdy sta si Budd. Moemy posiada nasienie roliny, jeeli jednak nie ma sonecznego wiata i ciepa, wody czy gleby, ziarno nigdy nie puci pdw. Mamy takie nasienie, ktre nazywa si natur Buddy, lecz tylko

    97

  • wtedy, gdy bdziemy mieli wiato mdroci buddw i wod ich wspczucia, nasze ziarno bdzie wzrasta i stanie si rolin.

    By w Chinach mistrz o imieniu Chisha, ktrego znamy jako twrc ftlozofii Tendai. W jednym ze swoich pism nakreli cztery rne rodzaje wzajemnego przycigania midzy buddami i czujcymi istotami. O tym bd mwi.

    1. Meiki-Meio (utajona motywacja i niewidzialna odpowied)

    Nasze entuzjastyczne pragnienie nie jest widoczne, jednak podwiadomie szukamy ju nauki Buddy. Nazywa si to meiki (utajon motywacj). Meio odnosi si do nauki Buddy, ktra rwnie jest niewidoczna, lecz cigle nas prowadzi. Podobnie dzieje si z ziarnem roliny, ktre nie jest bezporednio wystawione na ciepo i wiato soneczne, ale reaguje porednio na bodce temperatury i wilgotnoci. Z czterech rnych rodzajw wzajemnego przycigania ten pierwszy - utajona motywacja i niewidzialna odpowied - jest najbardziej podstawowy.

    Chocia wielu ludzi w oczywisty sposb nie przykada wikszej wagi do nauk buddyjskich, sporo osb poszukuje drogi Buddy w swojej podwiadomoci. Dlatego niewidzialna odpowied Buddy jest dla tych osb wana.

    Ta niewidzialna odpowied pochodzi gwnie od licznych mnichw, ktrzy uprawiaj samotnie zazen w maych grskich wityniach, nie przyjmujc adnych goci, tylko recytujc sutry oraz Wielkie lubowania Dla Wszystkich. Przychodzi ona rwnie od wielu wielkich mistrzw, spdzajcych swoje ycie w grach na praktyce zazen lub powicajcych si udzielaniu owej niewidzial-

    98

  • nej odpowiedzi. Ludzie, ktrzy nie s wiadomi tej szlachetnej pracy, patrzcy tylko powierzchownie, skonni s do krytycznych opinii, mwic, e takie dziaanie nie ma wartoci dla spoeczestwa i e postawa tych mnichw i mistrzw jest bardzo egoistyczna. Ale to nieprawda.

    2. Meiki-Keno (utajona motywacja i dostrzegalna odpowied)

    W tym wypadku nauka Buddy jest widoczna. Wiemy na przykad, e istnieje wiele grup zazen i e w wielu miejscach odbywaj si wykady na temat buddyzmu. Chocia moe si wydawa, e nadal wikszo ludzi nie" jest zainteresowana tak dziaalnoci, zdarzenia te gboko wpywaj na ich podwiadomo. Dl,atego nie