Osho - Równowaga ciała i umysłu

download Osho - Równowaga ciała i umysłu

If you can't read please download the document

description

Osho - Równowaga ciała i umysłu

Transcript of Osho - Równowaga ciała i umysłu

  • - 1 -

    Tytu oryginau: Mind-Body Baancing Przekad: Bogusawa Jurkevich Projekt okadki i ukad typograficzny: Andrzej Laszak Druk: Drukarnia Narodowa, Krakw

    Niektre pogldy czy sformuowania zawarte w tej ksice mog zosta uznane przez Czytelnikw za kontrowersyjne. Niemniej ich autor naley do grona kilkunastu najbardziej znanych na wiecie nauczycieli duchowych drugiej poowy XX wieku, wydawca za ma za zadanie prezentacj moliwie szerokiego spektrum punktw widzenia, nawet jeli z pewnymi z nich si nie identyfikuje.

    Wszelkie prawa zastrzeone. adna cz tej publikacji nie moe by powielana ani rozpowszechniana za pomoc urzdze elektronicznych, mechanicznych, kopiujcych, nagrywajcych i innych, bez uprzedniego wyraenia zgody przez waciciela praw.

    Copyright of the text 2003, OshoInternational Foundation, Switzerland. www.osho.com Copyright of the audio process & 2003 Osho International Foundation Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Ravi, 2005 OSHO is a registered trademark of Osho International Foundation, used with permission.

    Ksika ta jest wyborem fragmentw rnych tekstw Osho. Doczona medytacja zostaa opracowana przez Osho jako Meditative Therapy. Osho International Foundation kieruje szczeglne podzikowania do wielu przyjaci, ktrzy mieli swj wkad w produkcj nagrania Reminding Your-selfofthe Forgotten Language ofTalking to Your Body Mind, w tym do Veet Mar-co za skomponowanie i wykonanie intuicyjnej i wspierajcej muzyki oraz Bogusawy Jurkevich za przekad i nagranie tekstu w jzyku polskim, a take Antar Alok za produkcj i opracowanie dwikowe.

    ISBN 83-7229-110-1 Wydanie 1, d 2005

    Wydawnictwo Ravi" 90-353 d, ul.J. Kiliskiego 169 tel (0-42) 676-49-69, fax (0-42) 676-49-79 e-mail: [email protected] www.ravi.com.pl

    Dystrybucja: Grupa A5 Sp. z o.o. 90-353 d, ul.J. Kiliskiego 169, tel/fax (0-42) 676-49-29 e-mail: [email protected]

  • - 2 -

    SPIS TRECI

    Wstp

    1. .............................................................. Inteligencja ciaa

    Mdro ciaa Rozmowa z ciaem Wysuchaj ciaa Ciao jest cudem Ciao zna wszystkie tajemnice Poczenie midzy ciaem i umysem Umys i ciao nie s dwiema odrbnymi caociami Holistyczne podejcie do czowieka

    2. .................................................................................. Zdemaskuj ze nawyki

    Dlaczego wybierasz bycie nieszczliwym Dwa sposoby na ycie Ciao jest twoim przyjacielem Duch sowa powinienem" Wyrwij si z nieszczcia Uwiadom sobie swoje szczcie

    3. .................................................................................. Podstawy dobrego samopoczucia

    Nawi kontakt ze swoim ciaem Me okamuj sam siebie Poddaj si yciu, cokolwiek przynosi Zaakceptuj mdro ciaa Symfonia radoci miej si i bd peni siebie

    4. ............................................................................ Pokonaj dolegliwoci

    1. Napicie w brzuchu 2. Poczucie izolacji od wasnego ciaa 3. Ble ramion i karku 4. Choroby zwizane ze stresem 5. Odczuwanie ciaa od wewntrz 6. Bezsenno 7. Napicie i odprenie 8. Negatywne odczucia wobec ciaa 9. Pikno i brzydota

    10. Prawdziwe i nieprawdziwe pikno 11. Starzenie si 12. Ozibo 13. Impotencja 14. Poczucie odrzucenia 15. Hipochondria 16. Pobudzanie zmysw 17. Wraliwo 18. Za duo jedzenia, za mao seksu 19. Odtruwanie ciaa przez post 20. Poci i ucztowa

    5. .................................................................................. Lecznicza moc medytacji Techniki aktywnej medytacji Osho Stan rozlunienia Medytacja codzienna Odprenie i spokj

    6. ..................................................................................Drzwi do wiadomoci rodek i obwd Harmonia ciaa, umysu i duszy Nie jeste ciaem Cel czy witowanie Pamitaj o gwnym lokatorze

    Przypomnij sobie jzyk, ktrym porozumiesz si z umysem i ciaem. Terapia medytacyjna Osho Jak korzysta z doczonej pyty Przygotuj si do medytacji Orodek Medytacji Osho

    Osho International Foundation o autorze Orodek medytacyjny OSHO

  • - 3 -

    Wstp

    Ciao jest widzialn czci twojej duszy, a dusza jest niewidzialn czci twojego ciaa. Ciao i dusza s nierozdzielne, przenikaj si nawzajem, s czciami jednej caoci. Sprbuj zaakceptowa swoje ciao, pokochaj swoje ciao, szanuj je i bd mu wdzicznym...

    Ciao jest najbardziej skomplikowanym mechanizmem, jaki istnieje -jest po prostu cudem. I szczliwi ci, co potrafi to dostrzec. Zacznij zachwyca si swoim ciaem. Ono jest ci najblisze. To dziki niemu moesz mie tak bliski kontakt z natur i Bogiem. Twoje ciao ma w sobie wod wszystkich oceanw, twoje ciao ma w sobie ogie wszystkich gwiazd i soc, ma w sobie powietrze, a zrodzone jest z ziemi. Twoje ciao zawiera w sobie wszystko, co istnieje. Jaka zmiana! Jaka metamorfoza! Spjrz na ziemi, a zaraz potem na swoje ciao. Jaka zmiana, a przecie nigdy wczeniej ci to nie zachwycio. Proch sta si boski - czy moe istnie gbsza tajemnica? Na jakie wspanialsze cuda czekasz? Przecie cuda dziej si codziennie na twoich oczach. Z bota wyania si lotos, a z prochu powstaje twoje pikne ciao.

    wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziki ktrej nauczylibymy si wsuchiwa w cisz swego serca - mwic inaczej - poddawa si medytacji. Potrzebna jest wiedza, ktra pomogaby nam lepiej poczu swe wasne ciao. Jeli nie jeste w stanie wsp-odczuwa swojego ciaa, nie bdziesz umia wspczu nikomu innemu. Jest ono ywym organizmem, ktry nigdy ci nie skrzywdzi. Suy ci od chwili poczcia i bdzie z tob a do mierci. Uczyni wszystko, co mu kaesz, nawet rzeczy niemoliwe, i zawsze bdzie ci posuszne.

    To niewyobraalne - stworzy mechanizm, ktry jest tak posuszny i tak mdry. Jeli poznasz wszystkie funkcje swojego ciaa, bdziesz zadziwiony. Nigdy nie mylae o tym, co dokonuje si w twoim organizmie. To wszystko graniczy z cudem, jest takie tajemnicze... Ale nigdy nie zwracae na to uwagi. Nie znasz swojego ciaa, a uwaasz, e moesz kocha innych ludzi? Nie moesz, oni te przecie maj posta cielesn.

    Ciao jest najwspanialsz tajemnic caego istnienia. Tajemnica ta pragnie by przez ciebie uszanowana, pragnie budzi twoje yczliwe zainteresowanie.

    Niestety, religie zawsze obracay si przeciwko ciau. Z tego wynika, e jeli nauczysz si mdroci ciaa i poznasz jego tajemnice, nie bdziesz potrzebowa postpowa wedug wskazwek ksidza. Odnajdziesz w samym sobie najwiksz tajemnic, ktra otworzy drzwi do sanktuarium twojej wiadomoci.

    A gdy ju zrozumiesz swoj wasn wiadomo, swoje wasne Istnienie, nie bdzie Boga ponad tob. Tylko taki czowiek moe w peni respektowa innych ludzi, wszystkie inne ywe stworzenia, bo wie, e maj one take swoj tajemnic - odmienny sposb wyraania si, rnice, ktre czyni ycie bogatszym. A gdy czowiek obudzi w sobie wiadomo, odnajdzie klucz do Najwyszego.

    Nauka, ktra nie uczy ci, jak kocha swoje ciao, jak szanowa swoje ciao, jak pozna jego tajemnice, nie bdzie w stanie nauczy ci take tego, jak dotrze do swojej wiadomoci. Ciao jest jak prg, jak drzwi wejciowe. Kada nauka, ktra milczy na temat ciaa i wiadomoci, jest nie tylko absolutnie niekompletna, lecz nawet szkodliwa, bo stanie si w kocu powodem destrukcji. Jedynie dziki rozwiniciu wiadomoci moesz ochroni si przed destrukcj. A taka wiadomo da ci ogromn potrzeb czynienia wiata wspanialszym.

    Czowiek potrzebuje lepszego, zdrowszego ciaa, potrzebuje istnie w sposb bardziej czujny i wiadomy, potrzebuje take wszelkich wygd i luksusu, ktrych Istnienie moe dostarczy.

    A Istnienie moe da ci raj na ziemi, lecz ty cigle chcesz go opni - tak by nastpi po mierci.

    W Sri Lance umiera pewien znany mistyk. By szanowany przez tysice ludzi tote zgromadzi si wok niego tum. Otworzy jeszcze raz oczy, by zaczerpn kilka ostatnich oddechw na tej ziemi i odej na zawsze. Wszyscy byli ciekawi, jakie bd jego ostatnie sowa. A stary mistyk powiedzia:

    - Nauczaem was przez cae swoje ycie o bezgranicznym szczciu, ekstazie, medytacji. Teraz odchodz na drugi brzeg. Nie bdziecie mieli do mnie dostpu. Suchalicie mnie, ale nigdy nie postpowalicie wedug moich sw. Zawsze odkadalicie to na pniej. Nie ma sensu duej odkada. Ja odchodz. Czy kto z was idzie ze mn?

    Zapada gboka cisza. Ludzie spogldali na siebie nawzajem, mylc: Moe ten czowiek? By przecie uczniem przez ponad czterdzieci lat... Moe on jest gotw?" Ale on take patrzy na pozostaych - i nikt nie wstawa, aby towarzyszy mistrzowi. W kocu sali kto podnis rk. Mistyk pomyla: Chocia jeden, ktry ma do odwagi". Ale czowiek ten powiedzia:

    - Chciaem wyjani, e nie wstaem, by poda za tob, lecz jedynie podniosem rk. Przypomnij mi, jak doj na drugi brzeg, bo dzisiaj nie jestem jeszcze gotowy. Wielu spraw nie zakoczyem: mam w domu gocia, mj modszy syn si eni. Nie mog wic dzisiaj odej z tob. Mwisz, e nie mona powrci z drugiego brzegu, ale za jaki czas, pewnego dnia, przyjd si z tob spotka. Tote, mimo i wyjaniae to nam przez cae swoje ycie, przypomnij raz jeszcze - jak przechodzi si na drugi brzeg? Niestety, nie mog i z tob teraz. Po prostu chc sobie przypomnie, bo gdy nadejdzie ten waciwy dzie...

    Ale waciwy dzie nie nadchodzi nigdy. Nie jest to jedynie historia tego biedaka. To historia milionw ludzi, prawie wszystkich. Wszyscy czekaj na waciwy moment, waciwy ukad gwiazd... Zapytuj astrologw, wr z doni,

  • - 4 -

    chc wiedzie, co zdarzy si jutro. A jutro nie istnieje. Jest po prostu niemdr strategi unikania. To, co si zdarza, zawsze zdarza si dzisiaj.

    Waciwe nauczanie pokae ludziom, e trzeba y teraz, tutaj, swj raj tworzy na Ziemi. Nie czeka na mier i nie by ndzarzem, a do dnia kiedy mier uly twej ndzy. Niech mier napotka ci taczcego, radosnego i kochajcego.

    Moe zabrzmi to dla ciebie dziwnie, e czowiek moe przey swoje ycie tak, jakby by w raju, a mier nie jest w stanie mu nic z tego odebra. Moim zadaniem jest nauczy ci, e tu wanie jest raj, nie ma go nigdzie indziej i nie potrzeba adnych specjalnych przygotowa, aby poczu si szczliwym. Aby mc kocha, nie trzeba sobie narzuca adnej dyscypliny; po prostu potrzebna jest odrobina uwagi, odrobina czujnoci, odrobina zrozumienia. A jeli proces nauczania nie daje ci tej odrobiny zrozumienia, to do czego jest ci takie nauczanie potrzebne?

    1. Inteligencja ciaa

    Zachodnie nauki medyczne rozpatruj czowieka jako jednostk - oddzielnie od natury. To jeden z najwikszych bdw, jakie popeniono. Czowiek jest czci natury, a proces jego uzdrawiania to powrt do trwania w zgodzie z natur. Zachodnia medycyna traktuje czowieka jak maszyn; wszdzie, gdzie mechanik moe pomc - pomaga. Ale czowiek nie jest maszyn, jest naturaln caoci i potrzebuje nie tylko naprawy tej czci, ktra jest chora. Ta chora czstka jest jedynie wskazwk, e zagroony jest cay organizm. Chora cz zaczyna dawa oznaki blu, bo jest najsabsza. Leczysz j, udaje si... Ale choroba pojawia si w innym miejscu. Zapobiege temu, by dany problem by sygnalizowany przez chor cz twego ciaa, wzmocnie j. Ale nie rozumiesz, e czowiek jest caoci: albo jest zdrowy albo chory. Nie ma stanu poredniego pomidzy tymi dwoma. Powinien wic by traktowany jak spjny organizm.

    Najwaniejsze jest to, by zrozumie, e ciao jest zawsze gotowe ci wysucha - ale ty nigdy z nim nie rozmawia-e, nigdy nie prbowae nawiza kontaktu. Jeste w nim, uywasz go, ale nigdy mu nie podzikowae. A ono suy ci tak inteligentnie, jak tylko potrafi.

    Natura wie, e jest mdrzejsza od ciebie, bo najwaniejsze procesy yciowe zostay powierzone nie tobie, ale ciau. Na przykad oddychanie albo bicie serca, albo krenie krwi, albo trawienie pokarmu nie zostay powierzone tobie, bo gdyby tak byo, ju dawno narobiby sobie kopotw

    Gdyby dano ci kontrol nad oddychaniem, ju dawno by nie y, bo w kadej chwili mgby si zapomnie. Walczc z kim, mgby zapomnie o oddychaniu. W czasie snu mgby zapomnie o skurczach serca. Jake byby w stanie o tym pamita? A czy masz pojcie, jak cik prac wykonuje twj system trawienny? Ty po prostu przeykasz rne pokarmy i mylisz, e stanowi to rdo przyjemnoci, ale samo przeykanie nie wydaje si niczym niezwykym.

    W czasie II wojny wiatowej zdarzyo si, e kula przeszya gardo pewnemu mczynie. Uratowano mu ycie, ale nie mg ju normalnie je i pi. Przewd pokarmowy musia zosta zamknity. Jedzenie wprowadza do organizmu poprzez ma rurk, umieszczon z boku brzucha. Musia wprowadza pokarm bezporednio do tej rurki i bardzo go to denerwowao. Do szau doprowadzao go np. jedzenie lodw.

    To jest do d...! W ogle nie czuj smaku! - mwi.

    Jeden z lekarzy poradzi mu:

    Rb tak: najpierw posmakuj, a potem wrzu do rurki.

    I przez 40 lat czowiek ten tak wanie postpowa. Najpierw wkada jedzenie do ust, by nacieszy si smakiem, a pniej wrzuca je do rurki. Take w twoim ciele jest gboko ukryta taka rurka. U tego biedaka bya po prostu na wierzchu... Moe nawet lepiej, bo mona j byo czyci...

    Cay ukad trawienny dokonuje cudw. Naukowcy mwi, e gdybymy mieli odtworzy wszystko to, co robi nasz niepozorny system trawienny, kady czowiek potrzebowaby wielkiej fabryki, aby zamienia poywienie w krew, sortowa pierwiastki, wysya je w odpowiednie miejsca. Okrelonych pierwiastkw potrzeba w mzgu, musz wic by tam zaraz dostarczone z krwi. Inne s potrzebne w innym miejscu, np. w oku. Jeszcze inne s potrzebne w jeszcze innym miejscu - w uchu, w kociach, w skrze. Ciao radzi sobie wietnie przez siedemdziesit, osiemdziesit, dziewidziesit lat - a ty nie widzisz, jak jest mdre!

    Mdro ciaa

    Syszae o alchemikach, ktrzy prbowali zamieni zwyky metal w zoto? Twoje ciao robi co jeszcze bardziej niezwykego: zamienia wszystkie miecie, ktre do niego wrzucasz, w krew, w koci. I nie tylko w krew i w koci, ale z tego byle czego" powstaje rwnie twj mzg. Lody i coca-cola zamieniane s w mzg, ktry moe wykreowa drugiego Rutherforda, Einsteina, Budd, Zaratustr, Lao-cy. Dostrze ten cud!

    Mzg, taka maa rzecz zamknita w twojej czaszce... Jeden mzg, mogcy zawiera biblioteki wiata! Jego

  • - 5 -

    pojemno jest prawie nieskoczona. Najwspanialszy system pamici. Gdyby chcia zbudowa komputer o takiej pojemnoci, potrzebowaby kilometrw powierzchni, aby go pomieci. A on jest zamknity w twojej maej czaszce. Wiemy przecie, e mimo rozwoju nauki, nadal nikt nie potrafi zamienia lodw w krew. Prbowali, ale nie maj zielonego pojcia, od czego zacz. Jak zamieni lody w krew? A tym bardziej jak tworzy mzg z lodw? By moe nigdy si to nie uda. A nawet jeli si uda, to z pomoc istniejcego mzgu; znw bdzie to cud naszego mzgu.

    Rozmowa z ciaem

    Kiedy ju zaczniesz komunikowa si ze swoim ciaem, wszystko stanie si bardzo proste. Do niczego go nie zmuszaj. Przekonuj. Nie wolno walczy z wasnym ciaem. Jest to okropne, brutalne, agresywne i kady taki konflikt powoduje coraz wiksze napicie. Nie potrzebny ci jest aden taki konflikt - niech zasad bdzie odczuwanie przyjemnoci. A poniewa ciao jest piknym prezentem od Boga - walka przeciw niemu jest zaprzeczeniem boskoci. Jest ono sanktuarium, w ktrym mieszkamy, wityni. yjemy w nim i musimy o nie zadba. To nasz obowizek.

    A wic przez siedem dni... (na pocztku wyda ci si to absurdalne, bo nikt ci nie uczy! rozmawia z wasnym ciaem)... i zdarz si cuda. One ju zdarzaj si, kadego dnia, bez twojej wiedzy. Kiedy mwi do ciebie, moja do wspiera mnie gestem. Mwi do ciebie, mj umys pragnie co ci zakomunikowa. Moje ciao poda za nim. Jest podporzdkowane umysowi.

    Kiedy chcesz unie rk, nie musisz uczyni nic ponadto, e j unosisz. Wystarczy, e pomylisz o podniesieniu rki, i ciao posusznie to wykonuje. Przecie to cud. Biolodzy czy fizjolodzy jeszcze nadal nie potrafi wyjani, jak si to dzieje, bo ch jest jedynie chci - chciaby podnie rk - ale to tylko myl. W jaki sposb myl ta jest w mgnieniu oka, w uamku sekundy, bez jakiegokolwiek opnienia przetwarzana w konkretn wiadomo dla twojej rki?

    Kiedy mwi do ciebie, moja rka rwnoczenie wsppracuje ze mn. To tak, jakby ciao funkcjonowao rwnolegle do umysu. Jest niezwykle czue. Kady powinien dowiedzie si, jak z nim rozmawia, a wtedy wiele rzeczy okae si moliwych do zrobienia.

    Wysuchaj ciaa

    Bd posuszny swojemu ciau. Nigdy, w aden sposb nie prbuj go zdominowa. Ciao jest twoim fundamentem. Kiedy zaczniesz je rozumie, 99 procent twoich niedomaga po prostu zniknie. Ale ty nie suchasz.

    Ciao mwi: Stop! Nie jedz!". Ale ty nada] jesz, bo suchasz umysu, ktry mwi ci: To takie pyszne, takie smaczne. Jeszcze odrobin". Nie zwracasz uwagi na ciao, ktre ju zaczyna odczuwa mdoci, na odek, ktry mwi: Stop. Wicej nie mog. Jestem przeciony". mwi: Patrz, jakie to pyszne... jeszcze kawaeczek". I suchasz umysu.

    Kiedy pytanie dotyczy spraw ciaa, suchaj ciaa. Kiedy dotyczy mylenia, planowania, idei marze, logiki, powodw, suchaj umysu. Kiedy za pytanie dotyczy caoci siebie, suchaj swego serca.

    Tymczasem gdyby posucha ciaa, 99 procent problemw zniknoby, a ten pozostay 1 procent to byyby jakie nieprzewidziane zdarzenia, nie rzeczywiste schorzenia.

    Ale od samego dziecistwa jestemy oddzielani od swojego ciaa, odbiera nam si moliwo kontaktu z nim. Dziecko pacze z godu, a matka patrzy na zegarek, bo doktor powiedzia, e mona podawa dziecku mleko, co trzy godziny. Nie patrzy na dziecko, cho wanie dziecko jest najlepszym zegarkiem. Patrzy na swj zegarek i przestrzega tego, co mwi doktor. A dziecko pacze, jest godne i chce je wanie teraz. Jeli nie dostanie jedzenia, jego porozumienie z ciaem zostanie zakcone. Zamiast jedzenia dostaje smoczek. Zostaje oszukane. Matka podaje mu co sztucznego, plastikowego i prbuje zakci, zniszczy wraliwo dziecka na potrzeby wasnego ciaa. Mdro ciaa nie ma moliwoci przemwi swoim gosem; wkracza umys. Dziecko jest uspoko-jone za pomoc smoczka, zasypia. Ale teraz zegarek pokazuje, e miny trzy godziny i trzeba da dziecku mleko. Dziecko mocno pi, jego ciao pi, lecz matka je budzi, bo doktor powiedzia, e ma dosta mleko... Znw rozbija si naturalny rytm.

    Powoli cae ycie staje si jednym wielkim baaganem. Przychodzi moment, kiedy czowiek traci moliwo porozumiewania si ze swoim ciaem. Ju nie wie, czy ciao chce je, czy nie. Ju nie wie, czy ciao pragnie mioci, czy nie. Wszystko jest manipulowane przez czynniki z zewntrz. Bierze w rce Playboya" i ma uczucie, e si kocha. To tak gupie, narzucone przez umys. Taka mio nie moe by wspaniaa. Bdzie jak kichnicie, jak ulenie sobie. Zreszt to wcale nie jest mio. Jak mio mogaby przydarzy si poprzez umys? Umys nic nie wie o kochaniu si, oprcz tego, e to obowizek.

    Masz on, masz ma, musisz, wic uprawia mio. To staje si obowizkiem. Rutynowo, pobonie, kadej nocy uprawiasz mio. Nie ma w tym spontanicznoci. Zaczynasz si martwi, bo to ci nie zaspokaja. A wic rozgldasz si za inn kobiet. Zaczynasz myle logicznie: Moe ta kobieta nie jest dla mnie waciwa? Nie jest pokrewn mi dusz? Moe nie jest stworzona dla mnie? A w kadym razie ja nie jestem stworzony dla niej, bo ona mnie nie podnieca". Tymczasem problemem nie jest ani kobieta, ani mczyzna. To ty nie czujesz si dobrze w swoim ciele, a ona nie czuje si dobrze w swoim. Gdybycie czuli si dobrze, nie przechodzioby wam koo nosa to wspaniae odczucie, ktrym jest orgazm. Gdyby ludzie byli w zgodzie ze swoim ciaem, mogliby odczuwa boskie municia przez swoje dowiadczenia orgazmu.

  • - 6 -

    Suchaj swojego ciaa. Rb to, co ono zaleca. Umys jest gupi, ciao jest mdre. A jeli zagbisz si w swoje ciao, w tych gbiach odnajdziesz swoj dusz. Dusza skrywa si w gbi ciaa.

    Ciao jest cudem

    Jest niezwykle pikne, niezwykle zoone. Nie istnieje nic bardziej skomplikowanego, bardziej delikatnego. Nic o tym nie wiesz. Ogldasz je w lustrze. Nigdy nie patrzye na nie od rodka, bo zauwayby, e jest ono jak wszechwiat. Wanie o tym mwili mistycy: ciao jest miniatur wszechwiata, jeli umiesz ujrze je od rodka, jest ogromne, miliony, miliony komrek, a kada yje swoim yciem, kada funkcjonuje w tak mdry sposb, e to wydaje si niezwyke, niewiarygodne. Zjesz co, a ciao przeksztaca to w krew, koci, szpik. Zjesz co, a ciao przeksztaca to w wiadomo, myl. Cud zdarza, si w kadej chwili. A kada komrka funkcjonuje tak systematycznie, w sposb tak uporzdkowany, z tak wewntrzn dyscyplin, e wydaje si to niemoliwe. Miliony komrek! Siedemdziesit milionw komrek w twoim ciele jest jak siedemdziesit milionw dusz. Kada komrka ma wasn dusz. A wszystkie funkcjonuj w ogromnej zgodzie ze sob, we wsplnym rytmie i harmonii. Z tych sa-mych komrek powstaj twoje oczy, z tych samych komrek powstaje twoja skra i z tych samych komrek powstaje twoja wtroba, i twoje serce, i twj szpik kostny, i twj umys, i twj mzg. Te same komrki specjalizuj si, potem dziaaj w rnych miejscach, ale s tymi samymi komrkami. Przemieszczaj si, pracuj delikatnie i cichutko.

    Zainteresuj si tym, wejd gboko w t tajemnic, bo to s korzenie. Ciao jest twoj ziemi, jeste w nim zakorzeniony. wiadomo jest drzewem twojego ciaa. Myli s jak owoce. Medytacja jest jak kwiaty. Ale zakorzeniony jeste w swoim ciele, ono wspiera ciebie i wszystko, co robisz. Kochasz, ciao ci wspiera. Nie-nawidzisz, ciao ci wspiera. Chcesz kogo zabi, ciao ci wspiera. Chcesz kogo obroni, ciao ci wspiera. We wspczuciu, w mioci, w gniewie, w nienawici - zawsze ciao ci wspiera. Jeste w nim zakorzeniony, ono ci odywia. Kiedy zaczniesz rozumie, kim jeste, ciao take ci wesprze.

    Jest twoim przyjacielem, nie przeciwnikiem. Suchaj jego jzyka, odczytaj jego znaczenie i krok po kroku zagbiajc si w ksig swojego ciaa, przewracaj kartki, a poznasz ca tajemnic ycia. W twoim ciele zawiera si ona w formie skondensowanej. Jeli powikszy j milion razy, okae si, e jest wiatem, ktry ci otacza; ale w formie zmniejszonej jest obecna tu, w twoim ciele.

    Ciao zna wszystkie tajemnice

    Ciao zna wszystkie tajemnice, wszystkie tajemnice wiata; jest miniatur wszechwiata.

    Jedyna rnica midzy ciaem a wszechwiatem ley w rozmiarach. Tak jak pojedynczy atom zawiera w sobie tajemnice materii, ciao zawiera tajemnice wszechwiata. Nie musisz si nigdzie wybiera w poszukiwaniu tajemnic. Zajrzyj w gb siebie.

    Trzeba troszczy si o swoje ciao. Nie wolno wystpowa przeciwko niemu, przeklina go. Jeli je przeklniesz, to jednoczenie przeklinasz Boga, bo On mieszka w gbokich zakamarkach twojego ciaa. Bg wybra dom twojego ciaa, aby w nim zamieszka. Szanuj swoje ciao, kochaj swoje ciao, troszcz si o swoje ciao.

    Tak zwane religie stworzyy przepa pomidzy czowiekiem i jego ciaem. To prawda, e nie jeste ciaem. Ale to nie znaczy, e masz przeciwko niemu wystpowa; ciao jest przyjacielem. Moe ci zabra do pieka, moe ci zabra do nieba. Jest jedynie rodkiem transportu. Jest neutralne: pjdzie, dokdkolwiek sobie tego yczysz, jest zawsze gotowe. Jest mechanizmem piknym, uporzdkowanym, o niezwykej zoonoci. Im bardziej poznajesz ciao, tym wikszy odczuwasz respekt. A c dopiero mwi o caym wszechwiecie? Przecie ju w tym malekim ciele dokonuje si tyle cudw. Dlatego nazywam ciao wityni boskoci.

    Kiedy twoje podejcie do ciaa zmieni si, bdzie ci atwiej je zrozumie, bo ciao samo ci na to pozwoli. Zaprosi ci do wniknicia do rodka siebie, zacznie odkrywa swoje sekrety. To wanie w taki sposb poznano sekrety jogi. To wanie w taki sposb poznano sekrety tao. Joga nie powstaa dziki robieniu sekcji zwok. Nowoczesna medycyna opiera si na badaniach zwok i ich krojeniu. To jest zasadniczy bd. Nie pozwolio to nigdy pozna ywego ciaa. Dokonywanie sekcji zwok i wypywajca z tego wiedza to jedno, a wiedza o ywym ciele to co cakiem innego. Nowoczesne nauki nie s w stanie dowiedzie si niczego o yciu ciaa, bo uznaj, e jedyny sposb, aby czego si dowiedzie, to je pokroi. Ale gdy si je pokroi, nie jest ju to samo. Rozumie kwiat na odyce, na drzewie - to jedno, a ci go, podzieli na kawaki - to co zupenie innego. Zupenie inne zjawisko. Jego cechy s odmienne.

    Albert Einstein ma cechy, ktrych jego ciao nie ma po mierci, bo nie moe mie. Umiera poeta -jego ciao jest tutaj, lecz gdzie jest jego poezja? Umiera geniusz - oto jego ciao, lecz gdzie jego mdro? Ciao mdrca i idioty jest takie samo. Po mierci nie mona wywnioskowa z sekcji zwok, czy naleao do mdrca, czy te do idioty, czy naleao do mistyka, czy do kogo, kto nigdy w yciu nie pozna adnej tajemnicy. Bdzie to niemoliwe, gdy patrzysz jedynie na ciany domu, ale jego mieszkaca ju tam nie ma. Ogldasz klatk, ale ptak ulecia. A og-ldanie klatki to nie to samo, co ogldanie ptaka. Ale nie zapomnijmy, e ciao zawiera w sobie bosko.

    Prawdziwa droga to wniknicie w samego siebie i patrzenie stamtd na swoje ciao, z gbi swojego jestestwa. To daje ogromn rado... po prostu poczu, jak funkcjonuje, jak pulsuje - ten najwikszy cud naszego wiata.

  • - 7 -

    Poczenie midzy ciaem i umysem

    Wikszo problemw ma podoe psychosomatyczne, gdy ciao i umys nie s oddzielone. Umys jest wewntrzn czci ciaa, a ciao jest zewntrzn czci umysu.

    Zdrowie to dobre samopoczucie; twoje cae ciao funkcjonuje wtedy na najwyszych obrotach bez adnych zakce, odczuwasz dobre samopoczucie, jedno z wszystkim, co istnieje.

    Wszystko, wic moe rozpocz si w ciele i przej do umysu lub odwrotnie - zacz si w umyle i przej do ciaa. Nie ma podziau, odizolowanych przegrdek.

    Wikszo problemw ma dwie strony: mona si do nich zabiera przez umys lub przez ciao. I do tej pory taka bya praktyka: pewni ludzie wierz, e problemy powstaj w ciele - to fizjolodzy, uczniowie Pawiowa, behawioryci... Oni lecz ciao i oczywicie w poowie przypadkw odnosz sukces. I maj nadziej, e wraz z rozwojem nauki ta proporcja ulegnie zmianie. Ale to si nie stanie. Nigdy nie osign wicej ni te 50 proc, bo to nie ma nic wsplnego z rozwojem nauki.

    Jest druga grupa, ktra wierzy, e wszystkie problemy rozwizuje si przez umys - co jest dokadnie tak samo bdnym myleniem jak poprzednie. Czonkowie Christian Science*, hipnotyzerzy i mesmeryci, psychoterapeuci - wszyscy oni myl, e problemy powstaj w umyle... Oni take odnosz sukces w 50 proc. przypadkw i take myl, e wczeniej lub pniej ta proporcja zmieni si i bd odnosi coraz wiksze sukcesy. To nonsens. Nie osign wicej ni 50 proc. To jest grna granica.

    Osobicie uwaam, e kady problem musi by rozpatrywany z obu stron jednoczenie, musi by zaatakowany przez obydwa wejcia. Atak naley podejmowa rwnoczenie na dwch frontach. Wtedy czowiek moe by wyleczony w 100 procentach. Zawsze, gdy nauka osiga peen sukces, okazuje si, e podja dziaania z obu stron. Pierwsze jest ciao, gdy jest ono bram dla umysu, jego przedsionkiem. A poniewa ciao jest widzialne - atwiej nim zarzdza. Ciao musi by uwolnione od wszystkich nagromadzonych struktur, lecz rwnolegle twj umys powinien zosta tak zainspirowany, by zacz porusza si w gr, odrzucajc wszystkie ciary, ktre go przytrzymyway.

    Umys i ciao

    nie s dwiema odrbnymi caociami

    Zawsze o tym pamitaj. Nie mw proces fizjologiczny" i proces mentalny". To nie s dwa procesy, ale dwie czci jednej caoci. Cokolwiek robisz, ma fizjologiczny wpyw na twj umys. Cokolwiek robisz, ma psychiczny wpyw na twoje ciao. Nie ma tu podziaw, jest cao.

    Mona powiedzie, e ciao to stan stay energii, a umys jest stanem ciekym tej samej energii. Tej samej energii! Jakkolwiek czynno fizjologiczn wykonujesz, nie myl, e to po prostu fizjologia. Jeli pijesz alkohol, co dzieje si z twoim umysem? Alkohol jest przyjmowany przez twoje ciao, nie przez umys, ale co w takim razie zachodzi w umyle? Jeli zayjesz LSD, przyjmie je twoje ciao, nie umys, ale co zachodzi w twoim umyle?

    Albo jeli zaczniesz poci - post dotyczy twojego ciaa, ale co si dzieje z umysem? Albo od drugiej strony: jeli masz marzenie erotyczne - co dzieje si z twoim ciaem? Wpyw na ciao jest natychmiastowy. W twoim umyle pojawia si myl o obiekcie seksualnym, a ciao zaczyna si przygotowywa.

    W pierwszej poowie XX wieku powstaa teoria Williama Ja-mesa, uznana za absurdaln, ale jest na swj sposb suszna. Teori t zaprezentowa James wraz z innym naukowcem o nazwisku Lange i dlatego nazwano j teori Jamesa-Langego. Mwimy zwykle, e kiedy boimy si, to zaczynamy robi uniki i uciekamy, albo kiedy ogarnia nas zo, to oczy nam czerniej i zaczynamy bi wroga. Ale James i Lange przedstawili co zupenie odwrotnego. Twierdzili, e poniewa zaczynasz ucieka, to wanie z tego powodu czujesz strach, a poniewa oczy robi si czerwone i rzucamy si na przeciwnika - to wanie wyzwala w nas poczucie zoci. Czyli zupenie na odwrt, ni nam si wydawao. A jeli tak nie jest, mwili, to poka nam cho jeden przypadek, gdy osoba zoci si, ale jej oczy nie s zaczerwienione, ciao nie jest zmienione. Nie pozwl reagowa swojemu ciau i wtedy sprbuj si ze-zoci - zrozumiesz, e nie moesz.

    W Japonii uczy si dzieci bardzo prostego sposobu kontrolowania zoci. Mwi: kiedykolwiek czujesz zo, nic z ni nie rb, po prostu zacznij gboko oddycha. Sprbuj, a nie bdziesz w stanie si zdenerwowa. Dlaczego? Dlaczego nie moesz si zdenerwowa, jeli bierzesz gbokie oddechy? To po prostu staje si niemoliwe. S dwa powody.

    Po pierwsze, zaczynasz oddycha gboko, a zo potrzebuje innego rytmu oddechu. Bez tego rytmu zo jest niemoliwa. Aby zaistniaa, potrzebny jest okrelony rytm oddechu lub oddech chaotyczny. Kiedy bierzesz gbokie oddechy, uniemoliwiasz wybuch zoci. Jeli wiadomie oddychasz gboko, zo nie moe si objawi. Wymaga ona od ciebie innego sposobu oddychania; nie musisz nic robi, zo sama zmieni rytm oddechu. Ale jeli bdziesz celowo oddycha gboko, nie bdziesz w stanie si zezoci.

    Drugi powd: przemieszcza si twj umys. Kiedy czujesz si zdenerwowany i zaczynasz gboko oddycha, twj umys odwraca si od zoci do oddychania. Ciao nie jest w stanie zoci, a umys przenis swoj koncentracj na co innego. Oto dlaczego Japoczycy najlepiej na wiecie panuj nad sob. To po prostu trening od najmodszych lat.

  • - 8 -

    Takie podejcie trudno jest znale gdzie indziej, ale w Japonii spotyka si je nawet w obecnych czasach. Spotyka si je co prawda coraz rzadziej, bo nawet Japonia staje si coraz mniej japoska", nasika ideami Zachodu, tradycyjne metody i sposoby zanikaj. Ale tak byo i cigle jeszcze si zdarza.

    Jeden z moich przyjaci by w Kioto i napisa do mnie list, w ktrym pisze: Widziaem dzi tak niezwykle pikne zdarzenie, e chc ci je opisa. A kiedy wrc, bd prbowa zrozumie, jak byo moliwe. Pewien czowiek zosta potrcony przez samochd. Przewrci si, wsta, podzikowa kierowcy i odszed. Podzikowa kierowcy!"

    W Japonii to nie jest trudne. Zapewne wzi kilka gbokich oddechw - i stao si to moliwe. Zmienia si twoje podejcie i jeste w stanie podzikowa komu, kto nieomal ci zabi albo moe nawet prbowa ci zabi.

    Procesy fizjologiczne i psychiczne nie s dwiema odrbnymi sprawami, ale jedn i t sam. Moesz zacz z dowolnej strony, aby dotrze i zmieni t drug.

    Holistyczne podejcie do czowieka

    W lepszym wiecie kady czowiek, ktry zajmuje si leczeniem ciaa, bdzie medytowa. Kiedy ciao cierpi, to na pewno co si za tym kryje, bo wszystko jest ze sob splecione. Nikt wic nie powinien by leczony jedynie przez wpyw na ciao, trzeba zaj si caoci. Ale by mc zajrze do caoci" pacjenta, musisz najpierw umie zajrze do wasnej.

    Kady lekarz powinien uprawia medytacj; inaczej nie bdzie prawdziwym lekarzem. Moe mie stopnie naukowe, moe mie prawo wykonywania zawodu, ale dla mnie bdzie szarlatanem, bo nie zna caoci czowieka, wic leczy symptomy.

    W kogo wstpuj pewne objawy - migrena lub bl gowy -ktre mona usun, ale lekarz nie zaglda gbiej, aby dowiedzie si, dlaczego ta osoba w ogle ma migren. Moe ma zbyt wiele problemw, zamartwia si, ma depresj. Moe skurczya si w sobie tak mocno, e to a boli. Moe za duo myli i nie pozwala swojemu umysowi na odpoczynek. Doktor leczy wic symptomy, nakazuje im znikn za pomoc trucizn i medykamentw. Ale bl pojawia si w innym miejscu, bo jego rdo nie zostao nawet dotknite.

    Powinno si leczy osob, a nie symptomy. Osoba to integralna cao. Czasem zdarza si, e choroba objawia si w stopie, ale jej przyczyna znajduje si w gowie. Bo czowiek jest caoci... absolutnie poczon. I nie tylko poszczeglne czci ciaa s poczone, ale samo ciao poczone jest z umysem, a dalej umys i ciao -psyche i soma - poczone s z transcendentaln dusz.

    2. Zdemaskuj ze nawyki Jedyny obowizek, jaki masz - to by szczliwym. Uczy z tego swoj religi. Jeli nie czujesz si szczliwy, to cokolwiek robisz, co jest le i konieczne s zmiany. Niech decyduje poczucie bycia szczliwym.

    Jestem hedonist. Poczucie szczcia jest jedynym kryterium, wedug ktrego czowiek moe ocenia.

    Zwr uwag na to, co czujesz, kiedy co robisz: jeli ci to uspokaja, stajesz si odprony, czujesz si wypoczty-jest to suszne. To jest kryterium, ale waciwe tylko tobie. Co jest dobre dla ciebie, nie musi by dobre dla innych, pamitaj o tym. Co tobie przychodzi z atwoci, moe by trudne dla kogo innego, a zupenie co innego bdzie dla niego atwe. Nie ma wic jakiej uniwersalnej prawdy na ten temat. Kady musi sam sobie to wypracowa.

    Co jest atwe dla ciebie?

    Dlaczego wybierasz bycie nieszczliwym

    To jeden z najbardziej skomplikowanych problemw czowieka. Musi by rozpatrzony z wielk trosk, nie jest przecie teoretyczny - dotyczy ciebie. Kady z nas zwykle wybiera to, co ze, smutne, powodujce depresj, ndzne. Musz by tego jakie powane przyczyny - i rzeczywicie s.

    Sprawa pierwsza: zasadnicz rol odgrywa tu sposb wychowania. Jeli jeste nieszczliwy, co na tym zyskujesz, zawsze co zyskujesz. Jeli jeste szczliwy, zawsze tracisz. Od samego pocztku spostrzegawcze dziecko zaczyna zauwaa rnic. Kiedy jest nieszczliwe, kady je pociesza, zyskuje wic wspczucie. Kady usiuje by kochajcym, zyskuje wic mio. Jeszcze wicej: kiedy jest nieszczliwe, kady powica mu swoj uwag, zyskuje wic uwag. Uwaga innych dziaa jak poywka dla ego, stymuluje jak alkohol, daje energi, poczucie bycia kim wanym. Std ta ogromna potrzeba, pragnienie, aby ciga na siebie uwag. Wszyscy na ciebie patrz - stajesz si wany. Nikt na ciebie nie patrzy - czujesz jakby ci nie byo, jakby nie istnia. Ludzie, ktrzy na ciebie patrz, ktrzy o ciebie dbaj, daj ci energi.

    Ego yje w kontaktach z ludmi. Im wiksz uwag skupiaj na tobie inni, tym wiksze staje si twoje ego. Jeli nikt nie patrzy - ego znika. Jeli wszyscy zupenie o tobie zapomn, jak bdzie funkcjonowa twoje ego? Jak bdziesz odczuwa, e w ogle istniejesz? Dlatego w ludziach tkwi potrzeba przynalenoci do stowarzysze, zwizkw, klubw. Na caym wiecie istniej kluby - Rotary, Lions, Loa Masoska - miliony klubw i stowarzy-sze. Zwizki te istniej po to jedynie, by przycign uwag do ludzi, ktrzy nie s w stanie zdoby jej w inny sposb.

    Od najmodszych lat dziecko uczy si nastpujcych sposobw: wygldaj na nieszczliwego, a zdobdziesz wspczucie i uwag innych, wygldaj na chorego, a wywoasz zainteresowanie sob. Chore dziecko staje si

  • - 9 -

    dyktatorem, caa rodzina musi mu ustpowa, natychmiast wykonuje jego zachcianki. Kiedy jest szczliwe, nikt go nie sucha. Kiedy jest zdrowe, nikt nie dba o nie. Nikt nie zwraca uwagi, jeli jest doskonae. Od samego pocztku zaczynamy wybiera gorsz, smutn, pesymistyczn, ciemniejsz stron ycia. To jedna sprawa.

    Druga sprawa, ktra si z tym wie, jest nastpujca: zawsze gdy jeste szczliwy, zawsze gdy jeste peen radoci, kiedy czujesz bogosawiestwo i entuzjazm, wszyscy ci zazdroszcz. Zazdro oznacza, e kady jest ci przeciwny, nikt nie jest przyjazny; w takich chwilach wszyscy s twoimi wrogami. Nauczye si wic ukrywa swj entuzjazm, ktry przysparza ci wrogw, nie okazywa swojego szczcia, nie mia si. Popatrz, jak ludzie si miej. Robi to w sposb wyrachowany. To nie serdeczny miech, biorcy si z gbi ich jestestwa. Najpierw patrz na ciebie, oceniaj... a potem zaczynaj si mia. I miej si tylko do pewnego stopnia, do takiego, jaki jeste w stanie tolerowa, ktry ci nie urazi, do takiego, aby im nie zazdroci.

    Nawet nasze umiechy s polityczne. miech zanikn, poczucie bogostanu stao si absolutnie nieznane, entuzjazm jest prawie niemoliwy, bo niedozwolony. Gdy jeste nieszczliwy, nikt nie pomyli, e zwariowae, ale jeli jeste peen entuzjazmu i taczysz, kady tak pomyli.

    Odrzuca si taniec, nie akceptuje si piewu. Czowiek jest przepeniony szczciem, a my mylimy, e co jest z nim nie tak.

    Co za spoeczestwo! Jeli kto jest przygnbiony, to wszystko w porzdku - pasuje, bo cae spoeczestwo jest mniej lub wicej przygnbione. Jest wic naszym czonkiem. Przynaley do nas." Jeli kto jest peen entuzjazmu, mylimy, e popad w szalestwo, zwariowa. Nie przynaley do nas" i czujemy zazdro.

    A z powodu tej zazdroci potpiamy go. Z powodu zazdroci bdziemy prbowa przywrci go do stanu poprzedniego, czyli takiego, ktry, naszym zdaniem, jest normalny. Psychoanalitycy, psychiatrzy pomog przywrci tego czowieka do stanu normalnego... przygnbienia.

    Spoeczestwo nie moe sobie pozwoli na entuzjazm. Entuzjazm ma moc rewolucyjn. Powtarzam: entuzjazm ma moc rewolucyjn. Jeli ludzie bd peni entuzjazmu, cae spoeczestwo bdzie musiao si zmieni, bo przecie obecnie jego podstaw jest stan przygnbienia.

    Jeli ludzie s bezgranicznie szczliwi, nie mona ich poprowadzi na wojn do Wietnamu, do Egiptu czy do Izraela. Nie. Kto bezgranicznie szczliwy rozemieje si i powie: To nonsens!"

    Ludzie szczliwi nie poddaj si obsesji pienidza. Nie zmarnuj caego swojego ycia po to tylko, by gromadzi pienidze. Dla nich bdzie to przejaw szalestwa, e czowiek niszczy swoje ycie, zamieniajc je na martwy pienidz, umiera, by gromadzi pienidze. A pienidze pozostan, kiedy jego ju tu nie bdzie. To absolutne szalestwo. Ale nie dostrzeesz go, dopki nie osigniesz poczucia entuzjazmu.

    Jeli ludzie bd peni entuzjazmu, wtedy cay porzdek, na ktrym opiera si nasze spoeczestwo, bdzie musia si zmieni. To spoeczestwo opiera si na poczuciu nieszczcia. Jest ono dla spoeczestwa najlepsz inwestycj. Tote od samego pocztku tak wychowujemy swoje dzieci, by wybieray bycie nieszczliwymi i dlatego zawsze to robi.

    Co rano kady z nas ma wybr. Wybierasz zawsze bycie nieszcznikiem, bo to rodzaj inwestycji. Wybierasz zawsze bycie nieszcznikiem, bo tak si przyzwyczaie, takie masz wzorce, zawsze tak robie. Umiesz to robi dobrze, stao si to jak wydeptana cieka. W chwili wyboru twj umys natychmiast skania si w t stron.

    Przygnbienie zdaje si by jakby z grki", entuzjazm za pod grk". Entuzjazm wydaje si bardzo trudny do osignicia, cho to nie jest prawda. W rzeczywistoci jest cakowicie odwrotnie: entuzjazm jest z grki", a nieszczcie pod grk". Bycie przygnbionym jest stanem trudnym do osignicia, ale udaje ci si tego dokona, mimo e wydaje si niemoliwe, bo przecie jest zupenie sprzeczne z natur. Nikt nie chce czu si le, a kady CZUJE SI le.

    Spoeczestwo odwalio wielki kawa roboty. Edukacja, kultura, instytucje kulturalne, rodzice, nauczyciele wykonali olbrzymi prac. Zamienili entuzjastycznych twrcw w nieszczliwe twory. Kade dziecko rodzi si szczliwe. Kade dziecko rodzi si boskie. A kady czowiek umiera szalony.

    To jest twoje zadanie: znw sta si dzieckiem, odzyska dziecistwo. Jeli bdziemy umieli znw poczu si jak dzieci, caa ndza zniknie. Nie twierdz, e dzieci nie maj swoich nieszczliwych chwil. Maj. Ale nie yj w stanie przygnbienia. Sprbuj to zrozumie.

    Dziecko moe sta si smutne, moe by nieszczliwe, nawet bardzo nieszczliwe - w jakim momencie. Ale jest tak przepenione tym nieszczciem, jest tak zespolone z tym nieszczciem, e nie mona go oddzieli. Dziecko nie istnieje w takiej chwili oddzielnie od swojego nieszczcia. I wcale tego nie potrzebuje. Dziecko JEST nieszczciem - tak mocno si w nie angauje. A kiedy stajesz si jednoci ze swoim nieszczciem, przestaje ono by odczuwane jak nieszczcie. Jeli stajecie si tym samym, ju ten fakt zawiera w sobie pewien rodzaj pikna. Popatrz na dziecko (mam na myli nie zepsute dziecko). Kiedy si zezoci, caa jego energia staje si zoci; nie ma w nim czego innego. Zmienio si i stao si zoci. Nie jest rozzoszczone" - ale stao si zoci". I dostrze to pikno, rozkwit zoci. Dziecko nigdy nie wyglda brzydko, nawet w zoci wyglda piknie. Wyglda jakby powaniej, jest bardziej pobudzone, bardziej ywotne - jak wulkan gotowy wybuchn. Takie mae dziecko, a tak ogromna energia, drobinka z caym wszechwiatem gotowym do eksplozji.

    A gdy zo ustpi, dziecko staje si ciche. Gdy zo ustpi, dziecko bdzie nastawione pokojowo. Gdy zo

  • - 10 -

    ustpi, dziecko bdzie zrelaksowane. Moemy myle, e to okropne przeywa tak zo, ale dziecko nie czuje si okropnie - byo to dla niego nawet do przyjemne.

    Jeli potrafisz utosamia si z tym, co ci spotyka, bdziesz czu si szczliwy. Jeli separujesz si od wszystkiego, nic nie przyniesie ci szczcia, bdziesz czu si ndznie.

    To jest wanie klucz. Wyizolowanie wasnego ego to gwna przyczyna popadania w nieszczcie. Sprbuj sta si jednoci, unosi si wraz z tym, co przynosi ycie, tkwi w tym tak intensywnie, tak zupenie, jakby ci nie byo, jakby si zagubi, a wtedy wszystko stanie si bogosawiestwem.

    Masz wybr, ale nawet nie zdawae sobie sprawy z tego, e go masz. Tak czsto wybierae niewaciwie, e stao si to lepym nawykiem; po prostu robie to automatycznie.

    Sta si bardziej uwany. Za kadym razem gdy wybierasz co, co powoduje u ciebie przygnbienie, pamitaj: to jest twj wybr. Ju samo to pomoe - wiadomo, e to jest twj wybr i jeste za niego odpowiedzialny, sam robisz to sobie, to twoje dzieo. Natychmiast poczujesz rnic. Zmieni si waciwoci twojego umysu. Bdzie ci atwiej przesun si w kierunku szczcia. A kiedy ju zdasz sobie spraw z tego, e to twj wybr, caa rzecz zamieni si w rodzaj gry. Jeli chcesz czu si le - prosz bardzo, ale pamitaj, e to na wasne yczenie, i nie narzekaj. Nikt oprcz ciebie nie jest za to odpowiedzialny. To twj dramat. Jeli go lubisz, jeli odpowiada ci ten stan przygnbienia, jeli chcesz spdzi swoje ycie w poczuciu bycia nieszczliwym, to twj wybr, twoja gra. Ty j rozgrywasz. Graj, jak umiesz najlepiej!

    Lecz wtedy nie chod i nie dopytuj innych ludzi, dlaczego czujesz si tak podle. To absurd. Nie chod i nie zwracaj gowy mistrzom i guru, pytajc, jak by szczliwym. Tak zwani guru istniej, bo jeste gupcem. Robisz sobie krzywd, a potem pytasz, jak si jej pozby. Ale nadal bdziesz j robi, jeli nie zaczniesz zwraca uwagi na to, jak postpujesz.

    Od tej wanie chwili sprbuj by peen szczcia i bogoci.

    Dwa sposoby na ycie

    S dwa sposoby na to, jak y, jak istnie, jak poznawa: jeden peen wysiku, woli, ego, a drugi bez wysiku, bez walki - przez zgod na ten wiat.

    Wszystkie religie wiata ucz ci sposobu pierwszego: walczy - walczy z natur, walczy ze wiatem, walczy z wasnym ciaem, walczy z wasnym umysem. Tylko w taki sposb moesz osign prawd, bosko, wieczno. Jednak jest wystarczajco duo dowodw na to, e pragnienie siy, ta cieka ego, te walki i wojny poniosy porak. Przez miliony lat zaledwie garstce ludzi udao si dowiadczy boskoci ycia, tak maej garstce, e s oni jedynie wyjtkiem, potwierdzajcym regu.

    Ucz ci drugiej drogi: nie id przeciwko prdowi ycia, lecz podaj z nim. Nie jest on twoim wrogiem. Gdy czowiek prbuje i w gr rzeki, walczc z nurtem, bardzo szybko si mczy i nie moe dotrze donikd. Rzeka jest ogromna, a ty jeste drobink. W tym ogromie istnienia jeste mniejszy od atomu. Jak mgby podj walk przeciwko caoci? Ju sam pomys trci brakiem inteligencji. Jeste przez t cao stworzony - jake mogaby by twoim wrogiem? Natura jest twoj matk, nie moe by przeciwko tobie. Twoje ciao jest podstaw twojego ycia, nie mogoby by ci przeciwne. Suy ci, pomimo e cigle z nim walczysz. Suy ci na jawie i we nie. Kto za ciebie oddycha? Ty pisz gboko i chrapiesz. Ciao ma swoj wasn mdro. Kontynuuje oddychanie, serce kontynuuje bicie, ciao funkcjonuje bez twojego nadzoru. Prawd mwic, funkcjonuje lepiej wtedy, gdy jeste nieobecny. Twoja obecno zawsze powoduje zakcenia, bo twj umys pozostaje pod wpywem osb, ktre nauczyy ci zwraca si przeciwko swemu ciau.

    Ucz ci przyjani z wszystkim, co istnieje. Nie chc, by wyrzek si wiata, bo przecie jest nasz. Nic, co istnieje, nie jest ci wrogie. Jedynym, czego powiniene si nauczy, jest sztuka ycia, penia radoci zamiast wyrzekania si. To tylko kwestia opanowania tej sztuki, by umia zamienia trucizn w nektar.

    Na wielu lekach jest napisane, e s trujce, lecz w rkach znawcy trucizna staje si lekarstwem. Nie zabije ci, ratuje ci ycie.

    Jeli odkryjesz, e gdzie w twoim ciele, natura, wiat jest przeciwko tobie, pamitaj jedn rzecz: to na pewno twoja ignorancja, to na pewno ze podejcie. Jest tak, bo nie znasz sztuki ycia. Nie zdajesz sobie sprawy, e Istnienie nie moe by ci przeciwne. Z niego si zrodzie, w nim yjesz, ono dao ci wszystko, a ty nawet nie odczuwasz wdzicznoci. Wrcz przeciwnie, wszystkie religie ucz ci, by to potpia.

    Kada religia, ktra naucza ci, by potpia ycie, jest trujca. Obraca si przeciwko yciu i stoi w subie mierci; nie suy tobie, nie suy Istnieniu.

    Ale dlaczego taki problem w ogle si pojawi? Wszystkie religie obracaj si przeciwko naturze. Dlatego stworzyy rozumowanie, e jeli nie jeste przeciwko wiatu doczesnemu, nigdy nie osigniesz innego, lepszego wiata. Dlatego take stworzyy podzia na ten wiat i tamten wiat. Z jakiego powodu?

    Jeli ycie na tym wiecie nie ma by odrzucone, lecz przeywane ca peni, nie jest ci potrzebny kapan. Jeli ycie na tym wiecie ma by walk, by pene wyrzecze, musisz zwalcza swoje naturalne instynkty. Wtedy oczywicie bdziesz czu si le. Pozostajc w sprzecznoci z natur, nigdy nie bdziesz zdrowy, nie bdziesz peni siebie. Zawsze bdziesz podzielony, bdziesz si czu jak schizofrenik. I wtedy oczywicie bdziesz

  • - 11 -

    potrzebowa kogo, kto ci prowadzi, kto ci pomoe - bdziesz potrzebowa duchownego.

    Gdy czujesz si winny, idziesz do kocioa, do meczetu, do synagogi i prosisz ksidza, pastora, rabina, aby ci pomg, bo w ciemnociach, ktre ci ogarniaj, potrzebujesz, by kto ci chroni, pomg, zapali wiateko. Jeste tak zdesperowany, e nawet nie zastanawiasz si, czy kapan rzeczywicie wie wicej ni ty, czy te jest tylko najemnym pracownikiem.

    Twj problem polega zwykle na tym, e nie moesz zajrze w gb siebie i zorientowa si, o co chodzi. Czy jeste w rozpaczy, w cierpieniu, peen obaw, peen udrki, czy moe tracisz co w yciu, czy jeste niezadowolony, czy nie widzisz nigdzie adnej wartoci i po prostu skaniasz si coraz bardziej w kierunku mierci?

    Ciemno robi si coraz ciemniejsza, kadego dnia mier podchodzi coraz bliej - czy to odpowiednia pora na rozstrzyganie problemw teologicznych? To jest pora na zmian. I nie masz zbyt wiele czasu.

    Metody, opierajce si na walce, ktrych nauczaj religie, nie wiod donikd. Po prostu psuj rado twojego ycia. Zatruwaj wszystko, czym mgby si cieszy w tym yciu. Stworzyy smutn ludzko. Ja chc ludzkoci, ktr przepeniaaby mio, pie i taniec.

    Tote chc podkreli, e stosuj drug metod: nie walcz z biegiem rzeki, nie id pod prd - to byoby gupie. Nie moesz walczy, prawa natury s zbyt wszechogarniajce, zbyt mocne. Najlepiej zaobserwuj martwe ciao. Umarli umiej kilka rzeczy, ktrych nie umieli za ycia.

    ywi, ktrzy nie umiej pywa, ton. To bardzo dziwne. Bo po mierci znw s na powierzchni wody. Kiedy yli, poszli na dno, po mierci znw s na powierzchni. Zapewne czowiek umary wie co, czego nie wie ywy. Co si stao? Dlaczego rzeka czy ocean inaczej obchodzi si z umarym? - Bo on pozwala na wszystko. Nawet nie usiuje pywa. Nie robi nic.

    Najlepszy pywak po prostu unosi si na wodzie, przesuwa si jak martwe ciao z nurtem, ktrdykolwiek bowiem pynie rzeka - zawsze dopynie do morza. Kada rzeka prowadzi do morza, wic nie musisz si zastanawia, czy jeste w witej rzece. wita czy nie - kada wczeniej czy pniej dopywa do morza. Uno si wic wraz z ni. I to wanie nazywam zaufaniem - zaufaniem Istnieniu, ktre, dokdkolwiek wiedzie, doprowadzi ci do waciwej cieki, do waciwego celu. Nie jest twoim wrogiem. Uwierz naturze, e dokdkolwiek ci prowadzi, tam jest twoje miejsce.

    Jeli caa ludzko nauczyaby si raczej odpra ni walczy, odpuszcza raczej ni dokonywa mozolnych wysikw, nastpiyby ogromne jakociowe zmiany w wiadomoci. Zrelaksowani ludzie, poruszajcy si powoli wraz z biegiem rzeki, nie majcy swych wasnych celw, nie majcy ego...

    Kiedy unosisz si w takim spokoju, nie moesz mie ego. Ego potrzebuje wysiku - musisz co robi. Ego jest aktywne, a unoszc si, stajesz si nieaktywny. Bdziesz zaskoczony, jak dziki brakowi aktywnoci, twoje lki i nieszczcia zaczynaj odchodzi, a ty stajesz si zadowolony z wszystkiego, co przynosi ci Istnienie.

    Pewien mistyk sufijski wybra si w podr... I co wieczr skada podzikowanie Istnieniu:

    - Tak wiele ci zawdziczam i nie odpaciem ci za to, i nigdy nie bd w stanie ci odpaci.

    Jego uczniowie byli troch zgorszeni, bo czasami ycie dawao im w ko. Mistrz - jako mistyk sufijski - by traktowany jak odszczepieniec. A tym razem ju od trzech dni nie dostali niczego do jedzenia, gdy kada wioska, ktr mijali, odmawiaa pomocy, nie byli bowiem ortodoksalnymi muzumanami. Ludzie odmawiali im schronienia na noc, wic spali na pustyni. Byli godni, spragnieni. I to ju przez trzy doby. W czasie wieczornych modw mistyk znw przemwi do Istnienia:

    - Tak wiele ci zawdziczam. Tyle dla nas czynisz, a my nie moemy ci odpaci.

    Jeden z uczniw rzek:

    - To ju przesada. Po tych trzech dniach - c takiego Istnienie dla nas zrobio? Za co mu dzikujesz?

    Stary czowiek zamia si i odpowiedzia:

    - Ty cigle nie rozumiesz, co Istnienie dla nas zrobio. Te trzy dni byy dla mnie bardzo wane. Byem godny, spragniony, nie mielimy schronienia, bylimy odrzuceni, przeklci, rzucano w nas kamieniami, a ja zauwayem w gbi siebie, e nie wzbudzio to we mnie zoci. Dzikuj Istnieniu. Ten podarek jest bezcenny. Nigdy nie bd umia si za niego odwdziczy. Trzy dni godu, pragnienia, braku snu, ludzie rzucajcy w nas kamieniami... a mimo to nie odczuem do nich wrogoci, zoci, nienawici, adnego rozczarowania czy poraki. To musi by jego miosierdzie, to Istnienie mnie wspiera. Te trzy dni odkryy przede mn wiele spraw, ktrych nigdy bym nie pozna, gdybym dosta jedzenie, gdybymy byli przyjmowani, udzielono by nam dachu nad gow, nie rzucano by w nas kamieniami. A ty mnie pytasz, za co dzikuj Istnieniu? Bd mu dzikowa nawet, gdy bd umiera, bo i w takiej chwili odkryje ono przede mn nowe tajemnice, tak jak odsania je teraz, kiedy yj, bo mier nie jest kocem, ale kulminacj ycia. Naucz si pyn z prdem, a nie bdziesz czu si zraniony ani winny. Nie walcz przeciwko swojemu ciau, naturze ani czemukolwiek innemu, aby by pogodny, czu si wszdzie jak w domu, by spokojny i opanowany.

    Pozwoli ci to sta si uwaniejszym, bardziej otwartym, bardziej wiadomym, doprowadzi ci do oceanu najwyszego przebudzenia - wyzwolenia.

  • - 12 -

    Ciao jest twoim przyjacielem

    Wszystkie religie ucz, jak zwalcza natur. Co jest naturalne, jest przeklte. Religie mwi, e musisz nauczy si robi rzeczy nienaturalne; tylko wtedy wyrwiesz si z wizw biologii, fizjologii, psychologii - zburzysz ciany, ktre ci wi. Jeli za bdziesz postpowa zgodnie ze swoim ciaem, umysem, sercem - nigdy nie wyjdziesz poza samego siebie. W tym wanie miejscu nie zgadzam si z adn z religii. One zasiay w tobie trujce ziarno, tak by y w swoim ciele, ale go nie kocha.

    Ciao suy ci przez siedemdziesit, osiemdziesit, dziewidziesit lat i nie ma innego mechanizmu, wymylonego przez naukowcw, ktry mgby mu dorwna. Jego zoono, cuda jakie dla ciebie czyni... bez jakiejkolwiek wdzicznoci z twojej strony. Traktujesz swoje ciao jak wroga, a ono jest przyjacielem.

    Troszczy si o ciebie w kady moliwy sposb w cigu dnia i kiedy pisz. Nawet kiedy pisz, kontynuuje swoj trosk! Podczas snu, kiedy pajk idzie po twojej nodze, zostaje przez ni zrzucony bez budzenia ci. Noga ma swj maleki mzg. Tote nie ma potrzeby uywa centralnego systemu - mzgu - bo takie rzeczy noga moe wykona sama. Komar chce ci uksi -twoja rka go odgania lub zabija bez budzenia ci. Nawet kiedy pisz twoje ciao cigle ci chroni i robi rzeczy, ktrych nie musiaoby. Rka nie powinna mie mzgu, ale ma przecie co, co mona nazwa malekim mzgiem. By moe kada komrka ma w sobie maleki mzg? Moe istniej miliony komrek w twoim ciele, miliony malekich mzgw, ktre s w cigej gotowoci, cigle si o ciebie troszcz. Zjadasz rne pokarmy, nie martwic si, co dzieje si dalej, po tym jak je pokniesz. Nie pytasz ciaa, czyjego mechanizm, jego chemia bdzie w stanie strawi to, co jesz. Twoja wewntrzna chemia pracuje przez prawie cae stulecie. Ma automatyczny system wymiany zuytych czci. Eliminuje je, tworzc nowe; a ty nie masz tam nic do roboty, to dzieje si bez twojego udziau. Ciao ma swoj wasn mdro.

    Wszystkie religie mwi ci: Musisz walczy, musisz i pod prd. Nie suchaj swojego ciaa. Czegokolwiek ono pragnie - rb odwrotnie". Dainizm (Religia indyjska, szerzona w VI w. p.n.e. przez Vardhamana Mahavira. Obecnie liczy okoo ptora miliona wyznawcw (przyp. tum.) mwi: ciao jest godne i niech bdzie godne. Zagd je, ono potrzebuje takiej kuracji. Suy ci dobrowolnie, bez adnego wynagrodzenia, a dainizm mwi: sprzeciwiaj mu si, kiedy ciao chce spa - staraj si nie zasn.

    To na pewno daje wielk moc twojemu ego. Kiedy ciao chce je, ty mwisz: nie. Nie" ma w sobie wielk moc. Jeste panem. Sprowadzasz ciao do roli niewolnika, nawet jeszcze gorzej - kaesz mu by cicho. Cokolwiek zdecyduj, tak bdzie, ty si nie wtrcaj".

    Nie walcz ze swoim ciaem. To nie twj wrg, lecz przyjaciel. Jest prezentem dla ciebie od natury. Jest czci natury. Jest powizane z przyrod na wszystkie moliwe sposoby.

    Jeste poczony nie tylko z oddechem. Jeste poczony z promieniami soca, jeste poczony z zapachem kwiatw i ze wiatem ksiyca. Jeste zczony przez wszystko, nie jeste samotn wysp. Porzu t myl. Jeste czci caego kontynentu, a mimo to zachowae sw indywidualno. Oto co nazywam cudem.

    Jeste nieodczn czci Istnienia, a posiadasz sw wasn osobowo. Istnienie dokonao cudu, czego, co wydaje si niemoliwe. Dlatego bdc w harmonii ze swoim ciaem, bdziesz w zgodzie z natur, z Istnieniem. Zamiast i pod prd, podaj z prdem. Odpu. Pozwl zdarzy si yciu. Nie zmuszaj si do niczego w imi jakiej dobrej sprawy. Nie zakcaj swojej rwnowagi w imi jakiej witej ksigi, jakiej witej idei.

    Nie ma waniejszej rzeczy ni by w zgodzie, w harmonii z caoci. Respektuj ycie, szanuj ycie. Nie ma niczego witsze-go nad ycie, niczego bardziej boskiego ni ycie. A ycie skada si z malekich spraw. Ci religijni mdrale mwi: Dokonuj rzeczy wielkich!" A ycie skada si przecie z drobiazgw. Ale ich strategia jest jasna. Mwi ci: Dokonuj rzeczy wielkich, czego wspaniaego, czego, za co twoje imi bdzie zapamitane. Zrb co wielkiego!" I oczywicie to przemawia do ego. Ego jest jakby agentem kapanw. Wszystkie kocioy, synagogi, witynie maj swojego agenta, ktrym jest ego. Nie uywaj innych agentw, bo nie ma innych agentw. Jest tylko jeden - twoje ego i dokonaj czego wielkiego".

    Chc ci wyjani, e nie ma takich wielkich, wspaniaych rzeczy. ycie skada si ze spraw drobnych. Jeli zainteresujesz si tak zwanymi wielkimi sprawami - przegapisz ycie. Ono skada si przecie z picia herbaty, rozmowy z przyjacielem, wyjcia na poranny spacer bez jakiego konkretnego celu, po prostu aby pospacerowa, bez celu, tak, by w kadej chwili mg zawrci. ycie to przygotowanie czego do jedzenia dla ukochanej osoby, ugotowanie czego dla siebie, bo kochasz take siebie, pranie swoich ubra, mycie podogi, podlewanie ogrodu... Te mae sprawy, te malekie rzeczy... Pozdrowienie nieznajomego przechodnia, ktry nie bdzie ci do niczego przydatny, bo nie bdzie twoim partnerem, klientem.

    Czowiek, ktry przywita si z obcym, moe take wita si z kwiatem, z drzewem, moe zagwizda piosenk dla ptaka. Ptaki piewaj ci kadego dnia - i nigdy nie przyszo ci do gowy, e mgby to odwzajemni. Mae sprawy, malekie rzeczy...

    Szanuj swoje ycie. Z tego szacunku zrodzi si respekt dla ycia innych.

    Duch sowa powinienem"

    Ksztatowanie nas przez rodzin, spoeczestwo, szko, uniwersytet - tworzy w nas napicie. A podstaw tego napicia jest stwierdzenie, e nie robisz tego, co powiniene.

    Przewija si ono przez cae twoje ycie, poda za tob jak koszmar, ciga ci. Nigdy nie da ci spokoju, nie

  • - 13 -

    pozwoli ci si odpry. Jeli si zrelaksujesz, powie ci: Co ty wyprawiasz? Nie wolno ci si odpra; powiniene dziaa". Kiedy dziaasz, powie ci: Co robisz? Musisz troch odpocz, bo inaczej zwariujesz. Ju jeste na krawdzi".

    Jeli robisz co dobrego, powie: Jeste gupi. Czynienie dobra nie popaca, ludzie bd ci oszukiwa". Jeli robisz co zego, powie: Co ty robisz? To prosta droga do pieka. Bdziesz musia to odpokutowa". Nigdy nie zostawi ci w spokoju. Cokolwiek uczynisz, bdziesz zawsze zdany na potpienie.

    Ten gos potpienia zosta w tobie zasiany. To najwiksza plaga, jaka spotkaa ludzko. I dopki si go nie pozbdziemy, nie bdziemy mogli sta si w peni ludzcy, peni radoci, nie bdziemy mogli uczestnic2y w witowaniu, jakim jest Istnienie. Tylko ty sam moesz si pozby tego poczucia powinnoci. A nie jest ono wycznie twoim problemem, ale take problemem prawie kadej ludzkiej istoty. W jakimkolwiek kraju si urodzie, do jakiejkolwiek religii czy ideologii przynaleysz, nie ma znaczenia - katolicyzm, komunizm, hinduizm, islam, dainizm, buddyzm -podstawa jest ta sama: stworzenie w tobie podziau, tak aby jedna cz ciebie zawsze potpiaa drug. Jeli suchasz pierwszej -druga zawsze ci potpia. Przez to jeste stale w stanie wewntrznego konfliktu, wojny domowej.

    Ta wojna musi zosta zaegnana, bo jeli nie - przegapisz cae pikno, bogosawiestwo ycia. Nie bdziesz w stanie mia si z gbi serca, naprawd kocha, w peni si zaangaowa. A tylko poczucie peni pozwala rozkwita wraz z wiosn, tak e twoje ycie nabiera kolorw, pene jest muzyki i poezji.

    To tylko penia w tobie umoliwia nage odczucie obecnoci Boga wszdzie dokoa. Jak na ironi ten wewntrzny podzia zosta stworzony przez tych, ktrych nazywasz witymi, kapanami, Kocioami. Mwic uczciwie, wszelcy kapani s najwikszymi wrogami Boga na Ziemi.

    Powinnimy uwolni si od tych kapanw, bo ich nauki s rdem patologii. Oni nas krpuj, oni wywouj epidemi neurozy. A neuroza staa si tak wszechobecna, e mylimy, i tak ma by. Mylimy, e takie jest ycie i e polega ono na cierpieniu, dugim, rozcignitym w czasie cierpieniu, bolesnej, zamierajcej egzystencji.

    Jeli popatrzymy na tak zwane nasze ycie - tak wanie ono wyglda, bo nie ma w nim ani jednego kwiatu, ani jednej pieni w gbi serca, ani jednego promienia boskiej przyjemnoci.

    I wcale nie jest dziwne, e inteligentni ludzie na caym wiecie pytaj, jaki jest sens ycia. Po co mamy je kontynuowa? Dlaczego jestemy tak tchrzliwi, e cigle jeszcze yjemy? Czemu nie zdobdziemy si na odwag, aby zakoczy ten nonsens? Dlaczego nie moemy z sob skoczy?

    Nigdy przedtem na wiecie nie byo tylu ludzi przekonanych, e ycie jest cakowicie pozbawione znaczenia. Dlaczego dzieje si tak w naszych czasach? To nie ma adnego zwizku z naszymi czasami". Przez cae wieki, przez co najmniej pi tysicy lat, kapani wyrzdzali te szkody. Obecnie osigno to swoisty rekord. I nie my tego dokonalimy. Jestemy tu ofiarami. Ofiarami historii. Jeli ludzie odzyskaj cho troch wiadomoci, to pierwsz rzecz, jak zrobi, bdzie spalenie wszystkich ksig historii. Zapomnij o przeszoci, bya koszmarna. Zacznij od pocztku, od A, B, C, tak jakby znw narodzi si Adam. Zacznij tak, jak bymy byli w rajskim ogrodzie, niewinni, nieskaeni.

    Pewien czowiek poszukiwa dla siebie kocioa, do ktrego chciaby wstpi. W kocu znalaz pewien maleki kociek, w ktrym wierni modlili si razem z duchownym. Mwili: Nie zrobilimy rzeczy, ktre powinnimy byli zrobi, a zrobilimy to, czego nikt nam nie nakaza robi". Czowiek ten osun si na awk, westchn z ulg i powiedzia do siebie: Chwaa Bogu, w kocu odnalazem swoich".

    Rb wszystko w zgodzie ze swoj natur, postpuj zgodnie z wrodzonymi ci pragnieniami. Nie posuguj si receptami, suchaj swego serca; oto jedyna recepta, ktr naley stosowa. Tak, suchaj uwanie, wiadomie, a nigdy si nie pomylisz. Suchanie swego serca nie stanie si rdem podziaw. Suchajc wasnego serca, powoli zaczniesz zblia si we waciwym kierunku, nie mylc o tym, co dobre, a co ze.

    Caa bowiem sztuka ycia dla nowych pokole zawiera si w tajemnicy wiadomego, uwanego suchania wasnego serca, postpowania wedug tych wskazwek i podania w t stron, w ktr ci kieruje. Tak, czasem doprowadzi ci do nieszczcia - ale pamitaj, e tylko dziki nieszczciom moesz sta si dojrzay. Czasami sprowadzi ci na manowce - ale takie bdy s czci dorastania. Wiele razy upadniesz. Ale podnie si znowu, bo tylko tak zdobywasz si - przez swe upadki i wzloty. W taki sposb stajesz si caoci.

    Nie wprowadzaj adnych zasad pochodzcych z zewntrz. adne narzucone prawo nie moe by suszne, bo zostao wymylone po to, by tob rzdzi. Tak, zdarzali si w przeszoci owieceni ludzie - Budda, Jezus, Kriszna, Mahomet. Ale oni nie narzucili wiatu zasad postpowania. Dali jedynie swoj mio. Jednak wczeniej czy pniej wyznawcy sprzymierzaj si i zaczynaj tworzy zasady postpowania. Kiedy zabraknie Mistrza, kiedy wiato zganie, a oni pozostaj w ciemnoci, zaczynaj po omacku szuka jakich zasad. Bo nie ma ju wiata, ktre umoliwiao im widzenie, teraz wic bd uzalenieni od zasad.

    Jezus postpowa tak, jak podszeptywao mu serce, a to, co robi chrzecijanie, nie jest zgodne z szeptem ich serc. Oni s naladowcami, a przez to obraaj swoje czowieczestwo i swojego Boga.

    Nie naladuj, bd prawdziwym sob. Nie stawaj si czyj kopi. Niestety, to, co widzimy dokoa na caym wiecie, to kopie, kopie i jeszcze raz kopie.

    Kiedy jeste sob, ycie wydaje si tacem - a przecie po to yjesz, by by sob. Poniewa za nie ma dwch

  • - 14 -

    takich samych ludzi - moja droga yciowa nigdy nie stanie si twoj.

    Zachwy si duchem, wsuchaj w cisz swego Mistrza, ucz si jego wdziku. Pij z jego istoty, jak tylko moesz najwicej, ale nie naladuj go. Chonc jego ducha, pijc jego mio, dostajc jego wspczucie, bdziesz umia wsucha si w szept swojego serca. I to jest szept. Serce przemawia cichym, spokojnym gosem, nie krzyczy.

    Zapomnij o tym, co ci powiedziano: To jest dobre, a to jest ze". ycie nie jest tak sztywne. Co jest dobre dzi, moe sta si ze jutro. Co ze w tej chwili, moe sta si dobre w nastpnej. ycia nie mona zaszufladkowa, poprzykleja naklejek: dobre", ze". To nie sklep z odczynnikami chemicznymi, gdzie kada butelka ma swoj etykietk i wiesz, co w niej jest. ycie jest tajemnic; jeli w pewnej chwili co pasuje, to znaczy, e jest dobre. W nastpnej chwili jednak tyle wody upyno w rzece Ganges, e to co ju nie pasuje, a wic jest ze.

    Jaka jest moja definicja tego, co waciwe? To, co znajduje si w harmonii z natur, jest dobre, a to, co w dysharmonii, jest ze. Musisz by uwany, bo to si zmienia i winno by rozpatrywane na nowo. Nie ma uniwersalnych odpowiedzi na pytanie o dobro i zo.

    ycie pynie tak szybko! Jest dynamiczne, nie statyczne. Nie jest stawem, ale Gangesem, cigle pynie. Nie jest takie samo w dwch rnych chwilach. Tote co, co jest dobre teraz, moe by ze pniej.

    Co wic robi? Jedyne rozwizanie to wyjani to ludziom, aby mogli sami decydowa, jak zareaguj na kolejne zmiany w ich yciu.

    Oto pewna stara przypowie zen:

    Byy dwie konkurujce ze sob witynie. Obaj Mistrzowie - tak si do nich zwracano, cho nie zasugiwali na ten tytu, tote nazwijmy ich kapanami - byli swoimi zagorzaymi przeciwnikami i nie pozwalali nawet, by ich uczniowie patrzyli w kierunku tej drugiej wityni.

    Kady z kapanw mia chopca na posugi, do podawania mu rzeczy, zaatwiania sprawunkw. Kapan z pierwszej wityni nakaza swojemu sucemu: Nigdy nie rozmawiaj z tym drugim. Ci ludzie s niebezpieczni".

    Ale -jak to chopcy - kiedy pewnego dnia spotkali si na drodze, chopiec z pierwszej wityni zapyta: Dokd idziesz?" Drugi odrzek: Gdzie mnie wiatry skieruj". Wspaniaa odpowied. Prawdziwe tao.

    Jednak pierwszy chopiec poczu si zawstydzony, uraony i nie mg znale odpowiedzi. Odszed sfrustrowany, zy, w poczuciu winy, mylc sobie: Mj Mistrz zabroni mi rozmawia z tymi ludmi. Oni s niebezpieczni. Jak mg udzieli mi takiej odpowiedzi? Upokorzy mnie".

    Poszed do swojego kapana i opowiedzia, co si zdarzyo. Doda na koniec: Jest mi przykro, e z nim rozmawiaem. Miae racj. Ci ludzie s dziwni. C to za odpowied! ? Ja zadaj zwyke pytanie: Dokd idziesz?, a wiem, e idzie na targ tak jak ja, a on odpowiada Dokd mnie wiatry skieruj".

    Kapan powiedzia: Ostrzegaem ci, ale nie posuchae. A teraz suchaj -jutro znw zatrzymasz si w tym miejscu, a gdy on nadejdzie, zapytasz: Dokd idziesz?. On odpowie: Dokd mnie wiatry skieruj, a ty wtedy oka si lepszym filozofem i powiedz: A co gdyby nie mia ng? Bo dusza jest bezcielesna i wiatry nie mog jej nigdzie ponie!"

    Doskonale poinstruowany chopak przez ca noc powtarza te zdania. Wczesnym rankiem znw uda si na miejsce. Dokadnie o tej samej porze nadszed drugi chopiec. Ten pierwszy, uszczliwiony, e teraz bdzie mg wykaza si znajomoci filozofii, zapyta: Dokd idziesz?" i czeka na odpowied. A odpowied brzmiaa tak: Id przynie troch warzyw z targu".

    I jak teraz skorzysta z filozofii, ktrej si wyuczy?

    Takie jest ycie. Nie moesz si na nie przygotowa. Takie jest jego pikno, na tym polega jego wspaniao, e zawsze zastaje ci nieprzygotowanego, e zawsze jest niespodziank. Jeli masz oczy, to zauwaysz, e kada chwila jest zaskoczeniem i gotowe odpowiedzi nie maj adnego zastosowania.

    Ja po prostu ukazuj ci zasad nierozerwalnie poczon z yciem. Bd posuszny swojemu jestestwu, wie swym wasnym wiatem i niech to wiato owietla twoj drog, a takie problemy nigdy si nie pojawi. To, co robisz, jest tym, co naleao zrobi, a to, czego nie robisz - wida nie musiao by zrobione.

    Jedyny sposb, aby by w kontakcie z yciem, aby nie pozostawa w tyle, to mie czyste serce, serce bez winy. Zapomnij wszystko, co mwiono o robieniu i nie robieniu - nikt nie moe za ciebie decydowa. Unikaj tych uzurpatorw, ktrzy decyduj za ciebie, ty przejmij ster. Musisz decydowa. A kiedy decydujesz - odradza si twoja dusza. Gdy inni decyduj, twoja dusza pozostaje tpa i upiona. Kiedy zaczynasz podejmowa swoje wasne decyzje, pojawia si ostro widzenia. Decydowa znaczy podejmowa ryzyko. By moe robisz co le - kto wie? Na tym polega ryzyko. Kto wie, co si stanie? Oto ryzyko: adnej gwarancji.

    U starych - jest gwarancja. Miliony i miliony ludzi postpoway tak samo, jake wic mogliby si myli? Oto gwarancja. Jeli tak wielu ludzi mwi, e co jest prawidowe, to zapewne musi by prawidowe. Podejmij cae potrzebne ryzyko, aby by indywidualist i akceptowa wyzwania, tak by mogy wyostrza twoje spojrzenie, by daway ci byskotliwo i inteligencj.

    Prawda nie opiera si na wierze, ale na wyszej inteligencji. Pozwala wytrysn ukrytym w tobie rdom, jest

  • - 15 -

    dowiadczeniem owiecenia twojej wiadomoci. Ale by to mogo nastpi, musisz znale miejsce w samym sobie. A waciwe miejsce to akceptowanie siebie takim, jakim jeste. Niczemu nie zaprzeczaj, nie daj si podzieli, nie miej poczucia winy.

    Wyrwij si z nieszczcia

    To nie powinno by trudne - przerwa cierpienie, poczucie braku nadziei. To nie powinno by trudne, bo przecie nie chcesz czu si le. Chyba wic kryje si za tym co bardziej skomplikowanego. Ta komplikacja polega na tym, e od najwczeniejszego dziecistwa nie wolno ci byo okazywa radoci, czu si szczliwym. Kazano ci by powanym, a powaga czy si ze smutkiem. Musiae robi to, czego nie chciae robi. Bye bezradny, saby, zaleny od ludzi; musiae robi, co ci kazali. Robie to niechtnie, kiepsko, bdc temu przeciwnym. Bye zmuszony robi tyle rzeczy wbrew sobie, e stopniowo jedno stao si jasne: wszystko, co jest ci przeciwne, jest suszne, a to, co nie jest ci przeciwne, jest bdne. I powoli cae to wychowanie napenio ci smutkiem, zakcio twj stan naturalny.

    Stanem naturalnym jest rado, tak samo jak stanem naturalnym jest zdrowie. Kiedy jeste zdrowy, nie idziesz do doktora, aby pyta: Dlaczego jestem zdrowy? Nie ma potrzeby zadawa pyta dotyczcych zdrowia. Ale kiedy jeste chory, pytasz natychmiast: Dlaczego jestem chory? Co powoduje moje ze samopoczucie?

    To cakowicie suszne, by pyta, dlaczego jest ci le. Ale nikogo nie pytaj, dlaczego czujesz si wspaniale. Zostae wychowany w chorym spoeczestwie, w ktrym poczucie szczcia bez powodu poczytywane jest za szalestwo. Jeli umiechasz si bez powodu, ludzie pomyl, e brak ci pitej klepki - bo inaczej z czego by si tak cieszy? A jeli odpowiesz: Nie wiem, po prostu czuj si szczliwy", twoja odpowied upewni ich tylko, e co jest z tob nie tak.

    Jeli jednak czujesz si kiepsko, nikt nie bdzie si dziwi. Takie samopoczucie uznawane jest za norm; kady tak si czuje. Nie jest to niczym niezwykym. Nie robisz nic dziwnego.

    Podwiadomie umacnia si w tobie przekonanie, e nieszczcie jest stanem naturalnym, a szczcie - nienaturalnym. Poczucie szczcia musi mie powody. Poczucie nieszczcia ich nie potrzebuje. To przekonanie powoli wsika w ciebie coraz gbiej - do krwiobiegu, do koci, do samego szpiku - chocia jest czym, co obraca si przeciwko tobie. Zostae zmuszony do swoistej schizofrenii; zostao ci narzucone co, co jest przeciwko twojej naturze. Zostae oderwany od samego siebie, by sta si czym, czym nie jeste.

    To wanie jest przyczyna nieszcz ludzkoci: kady jest tam, gdzie by nie powinien. A poniewa nie jest tam, gdzie powinien by - gdzie zosta stworzony, by by - czuje si le. Tkwisz w stanie odchodzenia od samego siebie, brniesz coraz dalej i dalej, tak e ju zapomniae drog powrotn do domu. Wic gdziekolwiek jeste, mylisz, e to twoje miejsce - smutek sta si twoim domem, bl sta si natur. Cierpienie zostao zaakceptowane, tak jakby byo czym zdrowym, nie chorob.

    A gdy kto mwi: Porzu to ndzne ycie, odrzu cierpienie, ktre niepotrzebnie dwigasz ze sob" - pojawia si problem podstawowy: To jest przecie wszystko, co posiadam! Jeli to odrzuc, nie zostanie mi nic, strac swoj osobowo. Teraz przynajmniej jestem kim, chocia nieszczliwym, chocia smutnym, chocia cierpicym. Jeli to odrzuc, pojawi si pytanie, jaka jest moja osobowo, kim waciwie jestem. Nie pamitam drogi do domu, a odebrano mi hipokryzj, zastpcze mieszkanie stworzone dla mnie przez spoeczestwo.

    Nikt nie chce sta goy na rodku ulicy. Lepiej by nieszczliwym - przynajmniej masz co na sobie, cho jest to nieszczcie... Ale to nie szkodzi, wszyscy inni te s ubrani w takie same szaty. Dla tych, ktrzy mog sobie na nie pozwoli, ich nieszczcia s drogocenne. Ci, ktrych na to nie sta, s podwjnie nieszczliwi - musz y w penej biedzie i ndzy, nie ma czym si chwali.

    S wic bogaci nieszcznicy i biedni nieszcznicy. Ci biedni staraj si za wszelk cen osign status bogatych nieszcznikw. Wystpuj tylko takie dwa typy.

    Trzeci typ zosta cakowicie zapomniany. Jest nim twoja rzeczywisto, ktra nie ma w sobie nic nieszczliwego. Wrodzona natura czowieka jest radosna.

    Rado nie jest czym, co naleaoby zdobywa. Ju w tobie jest; urodzie si z ni. Nie zatracilimy jej, jedynie oddalilimy si i odwrcilimy si tyem do siebie samych.

    Jest tu, za twoimi plecami; may obrt i jaka rewolucyjna zmiana!

    Ale s faszywe religie, ktre mwi ci, e jeste nieszczliwy, bo w poprzednim yciu wyrzdzie zo. To wszystko nonsens. Dlaczego Istnienie czekaoby przez jedno ycie, aby ci ukara? Wydaje si to niepotrzebne. W naturze rzeczy dziej si natychmiast. Wkadasz rk do ognia, a dopiero w nastpnym yciu ulegniesz poparzeniu? Dziwne! Oparzysz si przecie natychmiast. Przyczyna i rezultat s poczone, nie mog by roz-dzielone.

    Lecz te faszywe religie nie ustaj w pocieszaniu: Nie przejmuj si. Rb wicej dobrych uczynkw i mdl si czciej. Chod do wityni lub do kocioa, a w nastpnym yciu nie bdziesz nieszczliwy. Nic natychmiast, gotwk; wszystko pniej -w nastpnym yciu. I nikt z nastpnego ycia nie pojawia si, aby powiedzie: Ci ludzie mwi absolutne kamstwa.

    Religia powinna by jak gotwka, nawet nie jak czek, ale wanie gotwka.

  • - 16 -

    Rozliczne religie maj rne strategie, ale powd ten sam. Chrzecijanie, ydzi, muzumanie, religie zrodzone w Indiach mwi: cierpisz, bo Adam i Ewa zgrzeszyli. Pierwsza para, tysice lat temu... i nie by to jaki wyjtkowo wielki grzech - popeniasz go codziennie. Po prostu zjedli jabko, mimo e Bg im tego zabroni. Oczywicie problem nie ley w jedzeniu jabek, ale w nieposuszestwie. Tysice lat temu kto nie posucha Boga, zosta ukarany przez wyrzucenie z Edenu, z boskiego raju. A dlaczego my cierpimy? Bo oni byli naszymi praprzodkami.

    W rzeczywistoci jest cakowicie inaczej. To nie jest kwestia czynienia za, lecz raczej faktu, e zostae wygnany z samego siebie, ze swojego stanu naturalnej radoci. Bo adna religia nie chce, by zbyt atwo dochodzi do stanu szczcia. C bowiem staoby si z wyznawcami? Co pozostaoby z tych wszystkich wietnych praktyk, metod ascezy?

    Jeli odrzucenie poczucia nieszczcia byoby tak atwe, jak ja mwi, wtedy wszystkie faszywe religie straciyby swj biznes. To sprawa ich biznesu. Poczucie szczcia musi by tak trudne do osignicia - wrcz niemoliwe - e ludzie mog mie na to nadziej jedynie w jakim przyszym yciu, po dugiej, uciliwej podry.

    Ale ja ci mwi z wasnego dowiadczenia: osignem to z ogromn atwoci. Dla mnie to take nie jest pierwsze ycie i zapewne popeniem wicej zych uczynkw" ni ty - bo

    ja nie myl, e to byo co zego. Docenianie pikna, docenianie smaku, docenianie wszystkiego, co czyni ycie lepszym i bardziej kochanym - to, moim zdaniem, nie s ze rzeczy.

    Chciabym, aby i ty sta si wraliwy, mia wiksze poczucie estetyki dla tych spraw. One uczyni ci bardziej ludzkim, obdarz ci wiksz delikatnoci, naucz wikszej wdzicznoci za to, e istniejesz.

    Dla mnie nie s to rozwaania teoretyczne. Po prostu zaakceptowaem nico jako drzwi. Nazywam to medytacj, a jest ona przecie niczym innym, jak jednym z imion nicoci. Kiedy taka nico nadejdzie, stajesz nagle twarz w twarz z samym sob, a cay baga smutku znika. Pierwsze, co powiniene zrobi, to po prostu wymia samego siebie, to, jakim bye idiot. Tego smutku nigdy nie byo - to ty z jednej strony go tworzye, a z drugiej usiowae niszczy; i oczywicie bye podzielony na dwie czci jak schizofrenik.

    To jest bardzo atwe i proste. Najatwiejsz rzecz w yciu jest by sob. To nie wymaga wysiku; ju nim jeste. Tylko przypomnij sobie... wyrzu wszystkie gupoty, ktrymi karmio ci spoeczestwo. Jest to tak atwe jak dla wa wysunicie si ze swojej starej skry i nie ogldanie si ju w ty. Bo to jest po prostu stara skra.

    Jeli to poje, moe zdarzy ci si nawet w tej wanie chwili.

    Bo ju od tej chwili zrozumiesz, e smutek, nieszczcie nie istniej.

    Milczysz, stojc w drzwiach nicoci; jeden krok do przodu i odnajdziesz najwikszy skarb, ktry czeka na ciebie przez tysice poprzednich wciele.

    Uwiadom sobie swoje szczcie

    Zwykle umys z atwoci sygnalizuje ci bl, ale nie stan zadowolenia. Kiedy boli ci gowa - wiesz o tym dobrze. Ale kiedy nie boli - nie mylisz o tym, e masz dobre samopoczucie. Kiedy boli ci jaka cz ciaa - masz wiadomo tego blu. Ale kiedy jeste cakowicie zdrowy - nie masz wiadomoci peni zdrowia.

    To jest podstawowa przyczyna tego, e czujemy si smutni: nasza wiadomo nastawiona jest na bl. Liczymy ciernie, nie zwracamy uwagi na kwiaty. I jako tak jest, e wybieramy ciernie, a lekcewaymy kwiaty. Poranienie i cigy bl nas nie dziwi; tak musi by.

    Dzieje si tak z bardzo konkretnego, biologicznego powodu: natura wysya sygna blu, aby mg mu zaradzi. To wrodzony mechanizm. Gdyby nie on, twoja rka mogaby si pali, a ty niczego by nie zauway. Bez niego byoby nam trudno zachowa ycie. Natura uczynia bl zjawiskiem podstawowym i nieuniknionym: musisz mie wiadomo swojego blu. Ale z drugiej strony natura nie ma wbudowanego mechanizmu informowania ci o przyjemnociach, radoci, bogoci. Tego trzeba si tego nauczy, pracowa nad tym. To jest sztuka.

    Od tej chwili zacznij zwraca uwag na te sprawy. Jeli na przykad twoje ciao pozostaje w doskonaym zdrowiu - usid w ciszy, uwiadom to sobie. Zjade dobry posiek i ciao jest usatysfakcjonowane, zadowolone? - Uwiadom to sobie.

    Kiedy jeste godny, natura sama ci to uzmysawia, ale nie ma ona systemu uwiadamiania ci faktu, e jeste zadowolony; to trzeba w sobie wytworzy. Natura tego nie potrzebuje, bo jedynym jej zadaniem jest zapewni ci przetrwanie; wszystko ponadto jest luksusem. Rado jest luksusem, najwspanialszym luksusem.

    Zaobserwowaem, dlaczego ludzie s tacy smutni -w rzeczywistoci nie s tak smutni, jak to okazuj. Maj chwile wielkiej radoci, ale one mijaj wcale przez nich nie uwiadomione. Jedynym, co pamitaj, s bl i rany. Ich umysy s pene koszmarw. Nie znaczy to, e nie maj wspaniaych snw i poetyckich wizji - take je maj, ale nikt ich nie zauwaa.

    W cigu dwudziestu czterech godzin zdarzaj si tysice rzeczy, za ktre winiene wdziczno Bogu, ale ich nie zauwaasz. Od tego wanie naley zacz. Bdziesz zdumiony, jak szczcie coraz bardziej rozrasta si kadego dnia, a bl i smutek proporcjonalnie si zmniejszaj. I nadchodzi moment, gdy ycie staje si jak wito. Bl pojawia si rzadko, a i wtedy jest po prostu czci tej zabawy. Nie przeszkadza, nie zakca niczego. Jest akceptowany.

  • - 17 -

    Jeli akceptujesz poczucie sytoci, ktre pojawia si po posiku, wiesz take, e bdziesz mia poczucie lekkiego blu, kiedy jeste godny... i to dobrze. Kiedy dobrze wyspae si w nocy i rano jeste wiey, rzeki i wypoczty, naturalne jest, e pewnej nocy nie bdziesz mg zasn i trudno bdzie to znie, ale to wanie jest czci gry.

    Z mojego dowiadczenia wynika, e ycie skada si w dziewidziesiciu dziewiciu procentach z poczucia szczcia i w jednym procencie z blu. Ale ycie innych ludzi skada si w dziewidziesiciu dziewiciu procentach z blu, a w jednym procencie z poczucia szczcia; wszystko jest na odwrt.

    Sta si coraz bardziej wiadomy przyjemnoci, radoci, spraw pozytywnych, kwiatw i tego, e nawet czarne chmury maj biae obrzea.

    3. Podstawy dobrego samopoczucia

    Suchaj ciaa. Ciao nie jest twoim wrogiem, postpuj zgodnie z tym, co ci mwi, bo dysponuje ono swoj wasn mdroci. Nie zakcaj jej, nie sigaj po rozum. Nie ucz ci cisych zasad, po prostu daj ci zmys czujnoci. Suchaj swojego ciaa.

    Ciao jest twoim przyjacielem; nie jest twoim wrogiem. Suchaj jego jzyka, odszyfruj ten jzyk i krok po kroku - otwrz ksig swojego ciaa i czytaj kartka po kartce, a poznasz ca tajemnic ycia. W formie skondensowanej tajemnica ta zawiera si w twoim ciele. Powikszona milion razy jest caym wszechwiatem. Ale zmniejszona do maej skali jest wanie tutaj, w twoim ciele.

    Nawi kontakt ze swoim ciaem

    Nie masz kontaktu z wieloma aspektami swego ciaa, po prostu je nosisz. Kontakt oznacza wielk wraliwo. Za-pewne nawet nie czujesz swojego ciaa. Jedynie kiedy jeste chory, czujesz, e je masz. Boh ci gowa - czujesz gow; bez blu gowy, nie ma kontaktu z gow. Boh noga, zaczynasz czu, e masz nog. Zaczynasz odczuwa tylko wtedy, gdy co jest nie tak.

    Kiedy wszystko jest w porzdku, nie czujesz swojego ciaa, a przecie w tym wanie czasie - kiedy wszystko jest w porzdku - taki kontakt moe by nawizany. Gdy co szwankuje, nawizujesz kontakt z chorob, z tym, co ci dolega, bo nie masz wtedy dobrego samopoczucia. Przez cay czas masz gow, ale kontakt z ni nawizujesz dopiero, gdy zaczyna bole. Jest to wic kontakt z blem gowy, a nie z gow. Kontakt z gow jest moliwy tylko wtedy, gdy nie ma blu, a gowa wypeniona jest dobrym samopoczuciem. Ale t zdolno prawie zatracilimy. Nie mamy adnej cznoci, kiedy wszystko jest w porzdku. Kontakt jest nawizywany jedynie w stanie zagroenia. Bl gowy - potrzebna jest naprawa, potrzebne jest lekarstwo, co trzeba zrobi, nawizujesz wic kontakt i co robisz.

    Sprbuj nawiza kontakt wtedy, gdy wszystko jest w porzdku. Po prostu po si na trawie, zamknij oczy i odczuj doznania, ktre pojawiaj si w rodku, rozttnione poczucie zadowolenia. Po si na wodzie. Dotyka ona twojego ciaa i kada komrka jest chodzona. Poczuj, jak ten chd przenika komrk za komrk, wchodzi coraz gbiej w twoje ciao. Ciao jest fenomenalne, jest jednym z cudw natury.

    Usid w socu. Pozwl, by jego promienie przenikay ciao. Czuj, jak ciepo przenika do twego wntrza, jak wchodzi coraz gbiej, jak dotyka twoich komrek i dociera a do szpiku koci. A soce jest yciem, rdem wszystkiego. Poczuj wic, z zamknitymi oczami, to wszystko, co si dzieje. Pozosta czujny, obserwuj i ciesz si. Krok po kroku uwiadomisz sobie delikatn harmoni, pikn muzyk, ktra stale rozbrzmiewa wewntrz ciebie. Wtedy nawiesz kontakt z ciaem. Jeli tego nie potrafisz, nosisz jedynie martwe ciao.

    To jest tak: osoba, ktra kocha swj samochd, ma inny kontakt i odczucia zwizane z tym samochodem, ni osoba, ktra nie kocha swego auta. Ten, komu samochd jest obojtny, jedzi nim i traktuje go jak urzdzenie, ale osoba, ktra kocha swj samochd, natychmiast zauwaa najmniejsze zmiany w jego nastroju, najsubtelniejsz zmian dwiku silnika. Co si zmienia w samochodzie, a ta osoba natychmiast to zauwaa. Nikt inny tego nie syszy; pasaerowie siedz i niczego nie sysz. Wystarczy maa zmiana w terkocie silnika, byle kliknicie, co nowego i osoba, ktra kocha swj samochd, zaraz to zauwaa. Ma z nim dobry kontakt. Nie tylko kieruje samochodem. On jest nie tylko mechanicznym urzdzeniem. Kierowca wnikn w samochd i pozwoli te, aby samochd wnikn w niego.

    Ze swojego ciaa moesz korzysta jak z mechanizmu i wtedy nie bdziesz na nie wraliwym. Ciao nieustannie le ci informacje, ktrych ty nie syszysz, bo nie masz adnego kontaktu...

    W ubiegych dekadach przeprowadzono w Rosji pewne interesujce badania i naukowcy dokonali odkrycia, e zawsze zanim zaczynamy chorowa, ju sze miesicy wczeniej ciao wysya systematyczne sygnay. Sze miesicy to dugi czas. Zachorujesz w 1975 roku, a ciao ju od poowy 1974 roku usiuje ci ostrzec. Ale ty nie syszysz, nie rozumiesz, nie wiesz. Dopiero kiedy choroba ci zaatakuje, dociera to do ciebie. A moe i wtedy nie dociera - dopiero twj lekarz uwiadamia ci, jak powany problem masz ze zdrowiem.

    Jeden z naukowcw, ktry przeprowadza te badania, przez wiele lat krci filmy i robi zdjcia, ktre pozwalay wykrywa choroby, zanim si objawi. Mwi on, e choroba moe zosta zaegnana, a pacjent nigdy nawet nie bdzie wiedzia, czy wystpiaby czy nie. Jeli w przyszym roku ma zaatakowa ci rak, moe on by wyleczony wanie teraz. Jeszcze nie ma adnych objaww fizycznych, ale w elektrycznoci twojego ciaa wiele si zmienia - nie w samym ciele, ale wanie w jego elektrycznoci, w bioenergii, wiele si zmienia. Najpierw nastpuj zmiany w bioenergii, a pniej wystpuj objawy fizyczne. Jeli mogyby by wyleczone na poziomie bioenergetycznym,

  • - 18 -

    nigdy nie przeszyby do fizycznej sfery ciaa.

    Dziki tym badaniom, w przyszym stuleciu [tzn. w XXI wieku - przyp. tum.] nikt nie bdzie musia chorowa, nie bdzie potrzeby korzystania ze szpitali. Zanim jeszcze choroba objawi si w ciele, moe ju by leczona, ale musi by wykryta za pomoc specjalnego urzdzenia. Sam nie moesz jej wykry, chocia jeste tu, yjesz w rym ciele. Ale nie masz z nim, niestety, kontaktu.

    By moe syszae, e hinduscy sannjasini, rishi, mnisi zen, buddyjscy bhikkhu przepowiadaj swoj mier, zanim ona nadejdzie. I moe zadziwi ci fakt, e taka deklaracja nastpuje na sze miesicy wczeniej - nigdy wicej ni sze miesicy wczeniej. Wielu witych przepowiedziao, e umr, wanie sze miesicy przed swoj mierci. To nie jest przypadek; tych sze miesicy ma znaczenie. Zanim ciao umrze, zaczyna zamiera w nim bioenergia, a osoba, ktra pozostaje w kontakcie ze swoj bioenergi, wie, e zaczyna si ona kurczy. ycie oznacza rozprzestrzenianie si, mier oznacza kurczenie. Taki czowiek czuje, e jego energia yciowa kurczy si, obwieszcza wic, e za sze miesicy umrze. Mnisi zen znani s z tego, e wybieraj sobie nawet pozycj i sposb, w jaki umr - bo dokadnie wiedz, kiedy to nastpi.

    Zdarzyo si, e pewien mnich zen by umierajcy, poprosi wic swych uczniw:

    - Poradcie mi, jak mam umrze; w jakiej pozycji. Czowiek ten by ekscentrykiem, lekko stuknitym, starym, ale bardzo piknym szalecem. Jego uczniowie zaczli si mia; myleli, e artuje, bo robi to bardzo czsto. Jeden z nich odrzek wic:

    - A co, gdyby umar stojc w kcie wityni?

    Mnich odpowiedzia:

    - Syszaem histori o tym, e kiedy jaki mnich zmar ju w kcie wityni. Nie bd si powtarza. Zaproponuj co unikalnego.

    - Umrzyj wic spacerujc po ogrodzie - zaproponowa kto inny. Mnich odrzek:

    - Syszaem, e kto w Chinach zmar, spacerujc. Kto jeszcze inny zaproponowa:

    - Przyjmij pozycj shirshasana, czyli sta na gowie, i umrzyj. Nikt jeszcze nie umar, stojc na gowie, to bardzo trudne umrze, stojc na gowie. Nawet zanicie w takiej pozycji jest niemoliwe, a mier jest wielkim snem. Jak umrze w pozycji, w ktrej nawet zwyky sen jest niemoliwy?

    Ale mnich zaakceptowa ten pomys. Ucieszy si. Wszyscy myleli, e po prostu artuje, a on naprawd stan na gowie. Przestraszyli si: Co on wyprawia? I co teraz? Przecie zostao mu ju jedynie par chwil ycia. To byoby dziwaczne - umary stojcy na gowie. W przeraeniu kto zasugerowa:

    - Jego siostra jest mniszk w pobliskim klasztorze. Niech kto idzie i cignie j tutaj. Jest jego starsz siostr, wic zapewne sobie z nim poradzi. Zna go bardzo dobrze.

    Siostra przysza i rzeka podobno:

    - Ikkyu (tak mnich mia na imi), nie wygupiaj si! To nie jest sposb, w jaki si umiera.

    Ikkyu zamia si, stan na nogi i zapyta:

    - Dobrze, a jaki jest prawidowy sposb? Siostra odpowiedziaa:

    - Usid w lotosie, w pozycji Buddy, i wtedy umrzyj. Tamta pozycja nie bya dobra. Przynajmniej teraz nie rb z siebie gupca.

    Podobno mnich przyj pozycj Buddy i zmar, a siostra wysza. Jaki pikny czowiek! Ale skd wiedzia, e umiera? Tak dokadnie, e nawet przybiera pozycje! To wanie bioenergia zaczynaa zanika i on to czu. Takie wyczucie nastpuje tylko przez gboki kontakt; nie jedynie powierzchowny kontakt z ciaem, ale czno z jego korzeniami.

    Zacznij od tego, by stawa si coraz wraliwszym na swoje ciao. Suchaj go, mwi ci duo, ale jeste tak zasuchany w to, co masz w gowie, e nie jego suchasz. Ilekro wystpi konflikt midzy umysem i ciaem, prawie zawsze to wanie twoje ciao ma racj, nie umys, bo ono jest naturalne, a umys jest uwarunkowany spoecznie; ciao naley do niezgbionej natury, umys do spoeczestwa - twego konkretnego spoeczestwa, twego wieku, twoich czasw. Ciao jest gboko zakorzenione w Istnieniu, umys lizga si jedynie po powierzchni. Ale ty zawsze suchasz umysu, nigdy ciaa. I z powodu tego dugotrwaego nawyku zatracie z nim kontakt.

    Masz serce, jest ono w tobie zakorzenione. Ale nie masz kontaktu. Zacznij od nawizania kontaktu z ciaem. Szybko si zorientujesz, e cae ciao wiruje wok rodka serca, tak jak Ukad Soneczny wok Soca. Hindusi nazwali serce Socem ciaa". Cae ciao jest Ukadem Sonecznym i porusza si wok serca. Zaczynasz ycie wraz z pierwszym uderzeniem serca, umrzesz, kiedy przestanie bi. Serce jest sonecznym centrum twojego ciaa. Uwiadom to sobie. A moesz to zrobi stopniowo, wtedy gdy ju zdobdziesz wiadomo caego swojego ciaa.

    Nie okamuj sam siebie

    Pamitaj, aby nie okamywa siebie. Jak? Zapamitaj trzy rzeczy. Po pierwsze, nigdy nie suchaj nikogo, kto mwi ci, jaki masz by. Zawsze suchaj swojego wewntrznego gosu, aby wiedzie, kim chciaby by. Inaczej zmarnujesz swoje ycie.

  • - 19 -

    Jest tysic jeden pokus dookoa ciebie, bo wielu handlarzy zachwala swj towar. Ten wiat to supermarket i kady jest zainteresowany tym, eby ci co sprzeda; kady jest handlarzem. Jeli posuchasz zbyt wielu z nich - oszalejesz. Nikogo nie suchaj, po prostu zamknij oczy i suchaj wewntrznego gosu. To jest wanie podstawa medytacji: sucha wewntrznego gosu. To po pierwsze.

    Po drugie - a drugie staje si moliwe dopiero, gdy masz ju za sob pierwsze - nigdy nie no maski. Jeli jeste zy - bd zy. To ryzykowne, ale nie umiechaj si, bo to bdzie nieprawdziwe. Nauczono ci, e nawet kiedy jeste zy, masz si umiecha, wic twj umiech staje si faszywy jak maska... po prostu wykrzywienie ust, nic wicej. Serce pene zoci, trucizny, a usta si umiechaj - stajesz si peny faszu.

    A potem dzieje si jeszcze i to: kiedy chcesz si mia, nie potrafisz. Cay twj mechanizm jest wywrcony do gry nogami, bo kiedy chciae by zy - nie bye; kiedy bye peen nienawici - nie okazae tego. Teraz chciaby kocha, ale nagle odkrywasz, e mechanizm nie dziaa. Teraz chciaby si umiechn, a robisz to z przymusem. Twoje serce wypenia rado i chcesz si mia w gos, ale nie moesz si rozemia, co ciska ci w sercu, co dawi ci w gardle. Umiech si nie pojawia, a jeli nawet si pojawi, to jest blady, jakby martwy. Nie daje ci szczcia. Nie wzbiera w tobie, nie promieniuje.

    Kiedy jeste zy - bd zy. Nie ma powodu, eby nie by. Kiedy chcesz si mia, miej si. Nie ma powodu, by si nie mia. Stopniowo okae si, e cay twj system zaczyna funkcjonowa.

    A kiedy dobrze funkcjonuje, naprawd, wydaje z siebie cichy szmer" -jak samochd, w ktrym wszystko sprawnie dziaa. Kierowca, ktry kocha swj samochd, wie, e teraz wszystko jest w porzdku, stanowi organiczn jedno - mechanizm funkcjonuje dobrze. Zobaczysz: kiedy organizm czowieka funkcjonuje prawidowo, mona sysze dokoa niego jakby delikatny szmer". Idzie, ale kady krok ma w sobie co z taca. Mwi, ale jego sowa nios w sobie delikatn poezj. Patrzy na ciebie i patrzy naprawd; nie jest letni, jest naprawd gorcy. Kiedy ci dotyka, dotyka naprawd; moesz czu, jak jego energia wnika w ciebie, prd ycia przenosi si... bo jego mechanizm dobrze funkcjonuje.

    Nie nakadaj masek; one powoduj nieprawidowe funkcjonowanie twojego mechanizmu, tworz blokady. W twoim ciele jest wiele blokad. U czowieka maskujcego zo, blokuje si szczka. Caa zo wchodzi tam i pozostaje. Jego donie staj si brzydkie; nie poruszaj si z wdzikiem tancerza, poniewa zo wchodzi w palce - i je blokuje. Pamitaj: zo ma dwa rda, z ktrych mona j wyrzuca. Jedno to zby, drugie to palce. Wszystkie zwierzta, kiedy s ze, gryz zbami lub drapi pazurami. Z tych dwch punktw wydobywa si zo.

    Mam take podejrzenie, e kiedy ludzie kumuluj w sobie zbyt wiele zoci, zaczynaj mie problemy z zbami. Zby psuj si, gdy jest w nich zbyt wiele energii, ktra nie moe znale ujcia. Kady, k