O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

18
Leszek Ko ł akowski O co nas pytaj ą wielcy filozofowie trzy serie

description

Leszek Kołakowski: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie Połączone w jednym tomie trzy serie cieszących się wielkim zainteresowaniem telewizyjnych wykładów Leszka Kołakowskiego o wielkich filozofach to już prawie minileksykon, a na pewno znakomita zachęta do zajęcia się „umiłowaniem mądrości”. Tacy mistrzowie jak Sokrates, Platon, Arystoteles, Augustyn, Tomasz z Akwinu, Mistrz Eckhart, Kartezjusz, Pascal, Leibniz, Hume, Kant, Kierkegaard, Nietzsche, Husserl, Heidegger - i jeszcze wielu innych nie mniejszych filozofów - stawiają nam pytania. O dobro, o to, czy zasady moralne mają charakter arbitralny, czy można wierzyć w Boga i twierdzić zarazem, że nic o Nim nie wiadomo. I wiele, wiele innych.

Transcript of O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

Page 1: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

L e s z e k K o ł a k o w s k i

O c o n a s p y t a j ą

w i e l c y f i l o z o f o w i e

t r z y s e r i e

Połączone w jednej książce trzy serie cieszących się wielkim zainteresowaniem telewizyjnych wykładów Leszka Kołakow-skiego o wielkich fi lozofach to znakomita zachęta do zajęcia się „umiłowaniem mądrości”. Wykłady te były drukowa-ne w „Tygodniku Powszechnym”, a następnie ukazały się w trzech kolejnych tomach nakładem Znaku. Tacy mistrzowie, jak Sokrates, Platon, Arystoteles, Augu-styn, Tomasz z Akwinu, Mistrz Eckhart, Kartezjusz, Pascal, Leibniz, Hume, Kant, Kierkegaard, Nietzsche, Husserl, Hei-degger – i jeszcze wielu innych fi lozofów – stawiają nam pytania. O dobro, o to, czy zasady moralne mają charakter arbitralny, czy można wierzyć w Boga i twierdzić zarazem, że nic o Nim nie wiadomo. I wiele, wiele innych.

Dobrych podręczników, słowników i encyklopedii jest pod do-statkiem. Nie zamierzam „streszczać” Platona, Kartezjusza czy Husserla, byłaby to śmieszna ambicja. Chciałbym mówić o wielkich fi lozofach w taki sposób, by u każdego wyłowić jed-ną myśl, która dla niego samego jest ważna, należy do fi larów domu, jaki zbudował, a zarazem dla nas, teraz jest zrozumia-ła, jakąś strunę w naszym umyśle potrąca.

(od Autora)

cena detal. 34 złISBN 978-83-240-1065-3

9 788324 010653

Leszek Kołakowski • O co nas pytają wielcy filozofowie. trzy serie

kolakowski_okladka_DRUK.indd 1kolakowski_okladka_DRUK.indd 1 2008-10-15 14:04:522008-10-15 14:04:52

Page 2: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

00_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 200_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 2 2011-05-09 11:34:352011-05-09 11:34:35

Page 3: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

L e s z e k K o a k o w s k i

O c o n a s p y t a j

w i e l c y f i l o z o f o w i e

t r z y s e r i e

W y d a w n i c t w o Z n a k • K r a k ó w 2 0 0 8

00_Kolakowski_O co nas pytaja_s13 300_Kolakowski_O co nas pytaja_s13 3 2011-05-09 11:34:352011-05-09 11:34:35

Page 4: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

00_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 200_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 2 2011-05-09 11:34:352011-05-09 11:34:35

Page 5: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

5

Zabierając się do wykładzików o wielkich filozo-fach, o ludziach, co nowe kierunki myśli otworzyli następnym pokoleniom, zastrzec się powinienem, że nie jest moim zamiarem przedstawienie historii filo-zofii w pigułce; nie jest to też bardzo skrócony pod-ręcznik, encyklopedia czy słownik. Studenci, którzy by mieli zdawać egzamin na podstawie tych wykła-dzików, będą zawiedzeni: egzaminu nie zdadzą. Do-brych podręczników, słowników i encyklopedii jest pod dostatkiem. Nie zamierzam „streszczać” Plato-na, Kartezjusza czy Husserla, byłaby to śmieszna am-bicja. Chciałbym mówić o wielkich filozofach w taki sposób, by u każdego wyłowić jedną myśl, która dla niego samego jest ważna, należy do filarów domu, jaki zbudował, a zarazem dla nas, teraz jest zrozu-miała, jakąś strunę w naszym umyśle potrąca, miast tylko wiadomość historyczną podawać. Postaram się każdy wykładzik kończyć pytaniem skierowanym do wszystkich, co go słuchali, pytaniem z myśli tego fi-lozofa zabranym, nadal ważnym, nadal nierozstrzyg-niętym wyraźnie.

Porządek wykładzików jest chronologiczny, z jed-nym lub drugim wyjątkiem, ale mówić chcę o myślach

O co mi chodzi w tych wykładzikach?

00_Kolakowski_O co nas pytaja_s15 500_Kolakowski_O co nas pytaja_s15 5 2011-05-09 11:34:352011-05-09 11:34:35

Page 6: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

O c o m i c h o d z i w t y c h w y k ł a d z i k a c h?

6

wielkich ludzi, nie o tym, jak byli uwikłani w wielką historię, jakie mieli parantele, jakie losy życia (chyba że to ważne dla rozumienia myśli). Co do tego, kogo za wielkiego filozofa poczytywać należy, jak tych wiel-kich z tłumu wybrać, nie ma pewnie zgody pełnej tych, co się tymi sprawami interesują, ale jest zgoda w znacznej części. Trzymam się więc własnego wybo-ru i nie mam siły, by z każdym się spierać, co powie „nie ten jest wielki, ale inny”. Chcę trzydziestu w su-mie wybrać.

00_Kolakowski_O co nas pytaja_s16 600_Kolakowski_O co nas pytaja_s16 6 2011-05-09 11:34:352011-05-09 11:34:35

Page 7: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

S o k r a t e s

7

Moim pierwszym wielkim jest oczywiście Sokra-tes. Jak wszyscy wiemy, dwaj ludzie, którzy do zbu-dowania kultury europejskiej decydująco się przy-czynili – Jezus i Sokrates – nigdy ani zdania nie na-pisali, obu znamy z wtórnych przekazów, przy czymźródłem do znajomości Sokratesa są, oczywiście, dia-logi Platona i, w mniejszym stopniu, pisma Kseno-fonta, a dyskusja o tym, co właściwie Sokrates na-prawdę myślał, a co mu Platon w usta włożył, donaszych dni nie ustała. Nie umiałbym do tej dysku-sji się wtrącać, chcę tylko podnieść sprawę, którapojawia się we wczesnych dialogach, najbardziej wia-rygodnych co do tego, że myśl Sokratesa prawdzi-wie wykładają.

Sokrates Ateńczyk, chociaż nie pierwszy ze zna-nych nam wielkich duchów, wkroczył do kultury eu-ropejskiej jako jej najważniejszy może architekt; jesttakim również w oczach tych, co filozofii jego wca-le nie podzielają. Jeśli jest mistrzem naszym, mi-strzem Europy, to nie tyle przez jakąś określonądoktrynę, którą głosił, ile raczej przez sposób, w ja-ki chciał do prawdy docierać. Jakiej prawdy? W mło-dości ciekawiły go badania nad przyrodą, porzucił

Sokr ates469–399 p.n.e.

filozofowie-1.p65 08-10-08, 15:057

Page 8: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

O c o n a s p y t a

8

jednak te dociekania, bo uznał, że trzeba zajmo-wać się tym, co niezmienne, a nie fizyczną rzeczy-wistością, gdzie wszystko się przemienia i w końcuginie. A cóż jest niezmienne? Niezmienne są pod-stawowe idee, głównie te, co mają znaczenie mo-ralne. Chciał wiedzieć, co to jest sprawiedliwośćalbo cnota, albo odwaga, albo równość, ale nie o tomu chodziło, jak ludzie takich słów używają pospo-licie, ale o to, czym są w rzeczy samej, czym są na-prawdę takie realności jak sprawiedliwość albo rów-ność. Zrozumienie tych pojęć wyprzedza to, co wie-my ze spostrzeżeń: umiemy przecież powiedzieć,czy dwa kawałki drzewa są równe, a to dzięki temu,że wiemy już z góry, czym jest równość. Nalegającna potrzebę wyjaśnienia znaczeń różnych funda-mentalnych pojęć i wierząc, że nie nasze językowekonwencje te znaczenia budują, ale sama rzeczywi-stość, do której słowa się odnoszą, Sokrates anty-cypował platońską teorię form czy idei, ale, jak Ary-stoteles zauważa w Metafizyce, nie uważał, że spra-wiedliwość czy odwaga są to jakieś samodzielne,w sobie istniejące byty.

Jak dochodzimy do takich prawd? Przez niekoń-czące się, drążące, nieustępliwe zapytywanie. Jakomędrzec uliczny, Sokrates rozmówców swoich pytał,każąc im iść w tych pytaniach coraz dalej, coraz głę-biej; myśl jego poruszała się w nieustannym dialogu,gdzie on głównie był pytającym, a drugi starał się od-powiedzieć, bardzo często tylko mówiąc „ależ tak”,

filozofowie-1.p65 08-10-08, 15:058

Page 9: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

S o k r a t e s

9

„na pewno”, „oczywiście”. Często przy tym otwierasię jakieś pytanie, nie rozstrzygając niczego.

Wydaje nam się nieraz, że Sokrates udaje tylko,że nie wie, że odpowiedzi nie zna („wiem, że nicnie wiem” to jego formuła), ale chce zmusić part-nera do dialogu, by sam do prawdy jakiejś doszedłalbo skorygował własne niemądre przekonania.Chciał być, jak jego matka, akuszerką, wydostawaćz ukrycia gotową już, ale jeszcze do świadomościniedojrzałą prawdę. Nie miał ambicji, by być orygi-nalnym (żaden z wielkich filozofów takiej ambicjinie miał, ona by go wykreślała z kultury), ale tylkoby prawdę uchwycić i wiedzieć, jak dobru służyć,bo zawsze chodziło o prawdy życiu sprzyjające. Żyłteż w zgodzie z tym, czego nauczał: prowadził ży-wot ascetyczny, o dobra ziemskie i przyjemności cia-ła zalecał nam nie dbać i sam o nie nie dbał; w od-różnieniu od sofistów nie brał pieniędzy za swojenauczanie, żył w ubóstwie, nie skarżąc się; był dziel-ny, gdy przeciwnikom czoło stawiał – na wojnie czyw słownych potyczkach. Wyrocznia delficka uzna-ła, że nie ma mądrzejszego człowieka niż Sokrates,o czym on sam nie omieszkał wspomnieć w swojejmowie przed sądem, z pewnością wiedząc, że takiesłowa jeszcze bardziej go pogrążą w oczach sędziów,podobnie jak oznajmienie, że Bóg go do Aten ze-słał, by tam działał niczym bąk, co żądłem leniwe-go konia do ruchu pobudza. Mówił też, że słucha„demona”, wewnętrznego głosu, co go od złego od-

filozofowie-1.p65 08-10-08, 15:059

Page 10: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

O c o n a s p y t a

10

wodzi. Czym jest ów daimonion, nie wiemy, domy-ślamy się jednak, że nie jest to własny jego twór(nie byłby wtedy żadnym autorytetem), ale siłamoralna boskiego pochodzenia.

Jeśli jednak spodziewał się, że może słuchaczypytaniami swoimi do prawdy przywieść, to dlategoże wierzył, że prawda jest już w nas – choć najczę-ściej o tym nie wiemy; przeniesiona jest z poprzed-niego naszego wcielenia; nie uczymy się zatem na-prawdę, lecz przypominamy sobie zapomnianą wie-dzę. Aby wiedzieć wszystko, co ważne, mamyRozum, który pozwala nam zło i dobro odróżniać.A co jest złe i dobre, nie jest to sprawa umowy ja-kiejś między ludźmi albo zwyczaju, nie jest to na-wet wynik boskich poleceń, nie jest bowiem tak, byto, co święte, było dlatego święte, że bogowie tokochają; na odwrót, bogowie czczą to, co święte,dlatego że jest święte właśnie. Święte czy dobre jestto, co jest takim samo w sobie, bez względu na wy-roki bogów i na nasze wyobrażenia czy umowy (tentemat też został w nowożytnej filozofii; to samoLeibniz, to samo Kant). A wiedzieć, jak zło od do-bra odróżniać, to sprawa kluczowa w życiu, a takżekluczowa dla naszego pośmiertnego żywota; duszanasza trwa po śmierci ciała, nie rozprasza się w ży-wiołach, nawet gdybyśmy wśród wielkiej wichuryumierali. Ludzie dobrzy doznają po śmierci szczę-ścia w towarzystwie bogów, źli zaś są nieszczęśliwi,błąkają się czas długi wokół grobów jako duchy,

filozofowie-1.p65 08-10-08, 15:0510

Page 11: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

S o k r a t e s

11

widma, a w końcu wracają do nowego wcielenia, alejako niższe stwory.

Ponieważ Sokrates Rozum wielbił – choć możego nie określił wyraźnie – i ponieważ wierzył, że praw-dę jakąkolwiek tylko wysiloną pracą Rozumu zdo-być się daje, oskarżenie, którego padł ofiarą, nie byłomoże całkiem bezzasadne. Oskarżali go, że nie uzna-je bogów miasta, ale innych jakichś zmyśla i tak mło-dzież na manowce prowadzi. Jeśli nawet oskarżeniew dosłownym sensie nie było może całkiem trafne,to jednak rzeczywiście tak było, że szukał Prawdyw samym Rozumie, a nie w tradycji, że wszystko za-lecał kwestionować i młodych ludzi w tym samymduchu wychowywał. Wszystko było na łasce Rozu-mu, nie uznawał prócz Rozumu żadnych autoryte-tów; chciał jednak prawo szanować, a nawet odmó-wił z tego powodu ucieczki z więzienia, do czego gouczniowie namawiali; wiedział przecież, że pada ofia-rą niesprawiedliwego wyroku, sądził jednak, że w tejsytuacji trzeba prawu również za cenę życia okazaćposłuch.

Wolno powiedzieć, że ten, kto każe bez zróżnico-wania czcić tradycję jako taką, przekazaną w tradycjidomniemaną mądrość jako taką, ten powinien uznać,że słusznie Sokrates został na śmierć skazany.

Że Rozum wielbił, że Rozum z cnotą utożsamiał,a cnotę ze szczęściem i pożytkiem – pożytkiem praw-dziwym, tym, co dusze ożywia – to był powód, dlaktórego Nietzsche Sokratesa nienawidził. Nietzsche

filozofowie-1.p65 08-10-08, 15:0511

Page 12: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

O c o n a s p y t a

12

twierdził, że prawdziwie wielkie duchy, szlachetni wy-brańcy przeznaczeń, powodują się instynktem, a zim-ny, świadomy siebie Rozum Sokratejski, przeciwny in-stynktom, jest oznaką dekadencji; jakoż Sokrateswiódł greckiego ducha ku upadkowi, był objawemschyłku starej arystokratycznej kultury (podobnie zanim Platon); jest nawet możliwe, że Sokrates wcalenie był Grekiem: był przecież, jak wiemy, brzydki,a brzydota, Nietzsche powiada, jest objawem zepsu-cia charakterystycznego dla mieszańców; potwór natwarzy, potwór w duszy, jak głosi porzekadło antycz-ne. Tak to najlepszy z ludzi, śmiercią za Rozum uka-rany, miał być nosicielem duchowego upadku.

A oto pytanie, które z owego kultu Rozumu wynika:Sokrates utrzymuje, że niemożebne jest, bym czy-

nił z własnej woli coś, o czym wiem, że jest złe; jeślizło czynię, to jest to wynik mojej niewiedzy; gdy wiem,co dobre, dobro czynię. Myśl taka może nam się zda-wać całkiem niegodna wiary. Jesteśmy raczej skłonnisądzić, że często czynimy coś złego, gdy różne pasjenami władają – nienawiść, miłość, zawiść, chciwość,pożądanie, pycha, żądza władzy, i wiemy przy tym, cozłe i dobre, ale jak to się powiada, nie umiemy sięnamiętnościom oprzeć. Postrzegamy więc prawdęw często cytowanym powiedzeniu Owidiusza – „wi-dzę i pochwalam to, co lepsze, a idę za tym, co gor-sze” albo w wywodzie apostoła Pawła w Liście do Rzy-mian, gdzie powiada, że jako człowiek cielesny, w nie-wolę grzechu zaprzedany, nie czyni dobra, którego

filozofowie-1.p65 08-10-08, 15:0512

Page 13: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

S o k r a t e s

13

chce, a czyni zło, którego nie chce, wiedząc przecież,co prawo boskie mu nakazuje. Wydaje się to zgodneze zdrowym rozsądkiem, zatrzymajmy się jednak nachwilę i pomyślmy, czy może jest jakaś racja w mnie-maniu Sokratesa, iż zło, które czynimy, ma za przy-czynę ignorancję naszą; po prostu marny nasz Rozumnie potrafi zła i dobra odróżnić; pomyślmy też, czygdyby tak było, wynikałoby stąd, że jesteśmy po pro-stu niewinni, cokolwiek czynimy.

filozofowie-1.p65 08-10-08, 15:0513

Page 14: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

00_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 200_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 2 2011-05-09 11:34:352011-05-09 11:34:35

Page 15: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

S p i s t r e ś c i

O co mi chodzi w tych wykładzikach? 5

S o k r a t e s 7

Pa r m e n i d e s z E l e i 15

H e r a k l i t z E f e z u 2 3

P l a t o n 2 9

A r y st ot e l e s 37

E p i k t e t z H i e r o p o l i s 4 5

S e k st u s E m p i r y k 5 3

Ś w i ę t y A u g u st y n 61

Ś w i ę t y A n z e l m 6 9

M i st r z E k h a r t 77

Ś w i ę t y To m a s z z A k w i n u 8 5

W i l h e l m O c k h a m 9 5

M i ko ł a j z Ku z y 10 5

K a r t e z j u s z 113

B e n e d y k t S p i n o z a 121

G ot t f r i e d W i l h e l m L e i b n i z 12 9

B l a i s e Pa s c a l 137

J o h n L o c ke 147

03_Kolakowski_O co nas pytaja_3_261 26103_Kolakowski_O co nas pytaja_3_261 261 2008-10-08 15:13:572008-10-08 15:13:57

Page 16: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

S p i s t r e ś c i

262

To m a s z H o b b e s 157

D av i d H u m e 16 5

I m m a n u e l K a n t 173

Georg W ilhelm Fr iedr ic h Hegel 181

A r t h u r S c h o p e n h a u e r 18 9

S ø r e n A a bye K i e r ke g a a r d 197

Fr i e d r i c h W i l h e l m N i e t z s c h e 2 0 5

H e n r i B e r g s o n 213

E d m u n d H u s s e r l 2 2 3

M a r t i n H e i d e g ge r 2 3 3

K a r l J a s p e r s 24 3

P l ot y n 2 5 3

03_Kolakowski_O co nas pytaja_3_262 26203_Kolakowski_O co nas pytaja_3_262 262 2008-10-08 15:13:572008-10-08 15:13:57

Page 17: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

00_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 200_Kolakowski_O co nas pytaja_s12 2 2011-05-09 11:34:352011-05-09 11:34:35

Page 18: O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie

L e s z e k K o ł a k o w s k i

O c o n a s p y t a j ą

w i e l c y f i l o z o f o w i e

t r z y s e r i e

Połączone w jednej książce trzy serie cieszących się wielkim zainteresowaniem telewizyjnych wykładów Leszka Kołakow-skiego o wielkich fi lozofach to znakomita zachęta do zajęcia się „umiłowaniem mądrości”. Wykłady te były drukowa-ne w „Tygodniku Powszechnym”, a następnie ukazały się w trzech kolejnych tomach nakładem Znaku. Tacy mistrzowie, jak Sokrates, Platon, Arystoteles, Augu-styn, Tomasz z Akwinu, Mistrz Eckhart, Kartezjusz, Pascal, Leibniz, Hume, Kant, Kierkegaard, Nietzsche, Husserl, Hei-degger – i jeszcze wielu innych fi lozofów – stawiają nam pytania. O dobro, o to, czy zasady moralne mają charakter arbitralny, czy można wierzyć w Boga i twierdzić zarazem, że nic o Nim nie wiadomo. I wiele, wiele innych.

Dobrych podręczników, słowników i encyklopedii jest pod do-statkiem. Nie zamierzam „streszczać” Platona, Kartezjusza czy Husserla, byłaby to śmieszna ambicja. Chciałbym mówić o wielkich fi lozofach w taki sposób, by u każdego wyłowić jed-ną myśl, która dla niego samego jest ważna, należy do fi larów domu, jaki zbudował, a zarazem dla nas, teraz jest zrozumia-ła, jakąś strunę w naszym umyśle potrąca.

(od Autora)

cena detal. 34 złISBN 978-83-240-1065-3

9 788324 010653

Leszek Kołakowski • O co nas pytają wielcy filozofowie. trzy serie

kolakowski_okladka_DRUK.indd 1kolakowski_okladka_DRUK.indd 1 2008-10-15 14:04:522008-10-15 14:04:52