Numer 3, maj 2003

10
Gazetka szkolna ZSE-M w Legnicy Nr 3, Rok 1, maj 2003 Goście z Wuppertalu Zgodnie z zapowiedzią 6 kwietnia wieczorem przybyli do Legnicy oczekiwani przez nas przyjaciele z Wuppertalu. Trójką nauczycieli zaopiekowali się polscy koledzy. Pani Marzena Spruch zamieszkała u pani Anny Siębor, pan Bodo Jakob gościł u pani Elżbiety Madery, pan Joachim Hoheisel – u pana Grzegorza Woźniaka. Udało mi się osobiście poznać nauczycieli z Niemiec podczas mniej oficjalnych spotkań.Tak jak przypuszczałam, są niezwykle mili, otwarci na kontakty z ludźmi, chociaż dzieliła nas bariera językowa. Okazało się, że wszyscy związani są w jakiś sposób z Polską. Pani Marzena urodziła i wychowywała się na Górnym Śląsku, mówi dobrze po polsku, uważa, że polszczyzna to pięknie brzmiący język. Ojciec pana Bodo pochodzi z Dolnego Śląska, a pan Joachim tak często bywa w Polsce, że już nawet zna trochę nasz język. W trakcie krótkiej wymiany zdań dowiedziałam się, że czytuje Fausta Goethego, prozę Dostojewskiego, lubi powieść Bułhakowa Mistrz i Małgorzata. Był mile zaskoczony, że we Wrocławiu można obejrzeć wystawę grafik Durera (do połowy kwietnia). Dziesięciu uczniów z Berufskolleg am Haspel wspólnie z kolegami z Polski przez sześć dni realizowało projekt w ZSEM. Współpracowali: Macin Szklarz i Oliwvier Gam, Andrzej Dobrzański i Olivier Freiheit, Tomasz Golański i Alexander Molkmann, Piotr Bielecki i Marcus Baumgarten, Hubert Hłodzik i Kai Hombog, Michał Szemet i Martin Bialek, Jarosław Milewicz i Ashan Tahir, Paweł Łodyga i Sebastian Zinn, Paweł Danek i Froris Rau, Daniel Pyda i Alexander Ermin. Grupa polsko-niemiecka przy projekcie naukowym. Efekty wspólnej pracy w postaci wykonanych modeli oglądaliśmy 11 kwietnia przed odjazdem gości do Niemiec podczas pokazu w sali gimnastycznej. W gabinecie pani dyrektor Jolanty Lewandowskiej pozostała pamiątkowa tabliczka z nazwami dwóch partnerskich szkół. Myślę, że nie tylko tablica pamiątkowa i zdjęcia wykonanych prac do szkolnej kroniki stanowią ślad dwóch spotkań. Mam nadzieję, że młodych ludzi połączyła trwała przyjaźń. Patrzą oni na świat inaczej niż starsze pokolenia - bez lęku, agresji, ze zrozumieniem dla innych, bez względu na ich pochodzenie i kolor skóry. W ten oto sposób przyczyniliśmy się do realizacji ważnego celu stojącego przed mieszkańcami Europy ustanowienia więzów solidarności między wszystkimi narodami Starego Kontynentu, tak dramatycznie zerwanymi przez kataklizm dwóch wojen. ktś Więcej informacji o pobycie gości z Niemiec w ZSEM w Legnicy w wydaniu specjalnym gazetki Schola Nostra. 1

description

Archiwalny numer SN.

Transcript of Numer 3, maj 2003

Page 1: Numer 3, maj 2003

Gazetka szkolna ZSE-M w Legnicy

Nr 3, Rok 1, maj 2003

Goście z Wuppertalu

Zgodnie z zapowiedzią 6 kwietnia wieczorem przybyli do Legnicy oczekiwani przez nas przyjaciele z Wuppertalu. Trójką nauczycieli zaopiekowali się polscy koledzy. Pani Marzena Spruch zamieszkała u pani Anny Siębor, pan Bodo Jakob gościł u pani Elżbiety Madery, pan Joachim Hoheisel – u pana Grzegorza Woźniaka. Udało mi się osobiście poznać nauczycieli z Niemiec podczas mniej oficjalnych spotkań.Tak jak przypuszczałam, są niezwykle mili, otwarci na kontakty z ludźmi, chociaż dzieliła nas bariera językowa. Okazało się, że wszyscy związani są w jakiś sposób z Polską. Pani Marzena urodziła i wychowywała się na Górnym Śląsku, mówi dobrze po polsku, uważa, że polszczyzna to pięknie brzmiący język. Ojciec pana Bodo pochodzi z Dolnego Śląska, a pan Joachim tak często bywa w Polsce, że już nawet zna trochę nasz język. W trakcie krótkiej wymiany zdań dowiedziałam się, że czytuje Fausta Goethego, prozę Dostojewskiego, lubi powieść Bułhakowa Mistrz i Małgorzata. Był mile zaskoczony, że we Wrocławiu można obejrzeć wystawę grafik Durera (do połowy kwietnia). Dziesięciu uczniów z Berufskolleg am Haspel wspólnie z kolegami z Polski przez sześć dni realizowało projekt w ZSEM. Współpracowali: Macin Szklarz i Oliwvier Gam, Andrzej Dobrzański i Olivier Freiheit, Tomasz Golański i Alexander Molkmann, Piotr Bielecki i Marcus Baumgarten, Hubert Hłodzik i Kai Hombog, Michał Szemet i Martin Bialek, Jarosław Milewicz i Ashan Tahir, Paweł

Łodyga i Sebastian Zinn, Paweł Danek i Froris Rau, Daniel Pyda i Alexander Ermin.

Grupa polsko-niemiecka przy projekcie naukowym.

Efekty wspólnej pracy w postaci wykonanych modeli oglądaliśmy 11 kwietnia przed odjazdem gości do Niemiec podczas pokazu w sali gimnastycznej. W gabinecie pani dyrektor Jolanty Lewandowskiej pozostała pamiątkowa tabliczka z nazwami dwóch partnerskich szkół. Myślę, że nie tylko tablica pamiątkowa i zdjęcia wykonanych prac do szkolnej kroniki stanowią ślad dwóch spotkań. Mam nadzieję, że młodych ludzi połączyła trwała przyjaźń. Patrzą oni na świat inaczej niż starsze pokolenia - bez lęku, agresji, ze zrozumieniem dla innych, bez względu na ich pochodzenie i kolor skóry. W ten oto sposób przyczyniliśmy się do realizacji ważnego celu stojącego przed mieszkańcami Europy – ustanowienia więzów solidarności między wszystkimi narodami Starego Kontynentu, tak dramatycznie zerwanymi przez kataklizm dwóch wojen. ktś Więcej informacji o pobycie gości z Niemiec w ZSEM w Legnicy w wydaniu specjalnym gazetki Schola Nostra.

1

Page 2: Numer 3, maj 2003

DNI OTWARTE W ZSEM

8 kwietnia 2003

♦ Inauguracja Dni Otwartych w Zespole Szkół Elektryczno – Mechanicznych o godz 11 w sali 107 przy współudziale Telekomunikacji Polskiej

� podpisanie porozumienia o współpracy pomiędzy Zakładem Energetycznym a ZSEM w

� podpisanie umowy w zakresie

projektu: Model zasilany energią słoneczną pomiędzy partnerską szkołą w Wuppertalu a ZSEM w Legnicy

� „Od złotówki do euro” – prezentacja

zbiorów i ciekawostek numizmatycznych Muzeum Pieniędzy Europy ZSEM

♦ Powitanie gimnazjalistów z Legnicy i okolic

prezentacja szkoły: � projekcja filmu o szkole w sali 107 � wystawa „Osiagnięcia szkoły na

przestrzeni lat” w sali 110 � Muzeum Pieniędzy Europy - sala 117 � pracownie zawodowe i sale lekcyjne 9,

11, 202, 204, 205, 216 � spotkanie z uczniami partnerskiej

szkoły z Wuppertalu Legnicy Targi sprzętu:

komputerowego,telekomunikacyjnego,elektronicznego frm ADAXLAND- ALEX i LOGOS w sali 7 i 111

wywiady i spotkania „Absolwent Energetyka na uczelniach i na rynku pracy”

9 – 10 kwietnia 2003

prezentacja szkoły targi sprzętu

komputerowego,telekomunikacyjnego,elektronicznego

wywiady, spotkania z absolwentami szkoły

Na inaugurację DNI OTWARTYCH przybyli goście:

pani Prezydent Legnicy Dorota Purgal, pani Dyrektor Delegatury Kuratorium we Wrocławiu Celina Samborska, pan Dyrektor Zakładu Energetycznego Jerzy Dzikowski, pełnomocnik Prezydenta Miasta do spraw wymiany zagranicznej pani Janina Lisowska, rzecznik prasowy Zakładu Energetycznego Paweł Lichota.

2

Page 3: Numer 3, maj 2003

16 kwietnia w szkolnej świetlicy zakwitły kwiaty, zazielenił się owies, rozbrzmiały słowa pieśni Wacława z Szamotuł: Alleluja, chwalcie Pana. W ten sposób uczniowie klas pierwszych wzięli udział w zajęciach otwartych z wiedzy o kulturze poświęconych tradycjom wielkanocnym. W szczególności mogli dowiedzieć się o niezwykle surowych rygorach Wielkiego Postu, o zwyczajach związanych z Niedzielą Palmową, nazywaną niegdyś Kwietną. Tego dnia polskie palmy wierzbowe z bagniątkami widziano wszędzie. Trzy bazie zjadało się, żeby nie bolało gardło, a gałązki wetknięte w rolę mogły chronić przed klęskami bądź też przysporzyć urodzaju. W Wielką Środę rozprawiano się z Judaszem, którego kukłę z gałganów wypchanych słomą zrzucano z wieży kościelnej. W Wielki Czwartek milkły wszystkie dzwony, w Wielki Piątek pojawiali się na drogach biczujący kapnicy, Wielka Sobota to czas na pieczenie i gotowanie. Koniecznie trzeba było poświęcić wszystkie pokarmy swiąteczne, szczególnie jaja, które w rozmaity sposób przyozdabiano, baranka, chleb, kiełbasę, sól i chrzan.W drugim dniu świąt oblewano się wodą na znak wiary w jej oczyszczającą moc. W trzecim dniu świąt w okolicach Krakowa obchodzono zwyczaj zwany rekawką, polegający na tym, że biedniejszym żakom mieszczanie krakowscy rzucali jadło.

NIEZWYKŁE WIELKANOCNE OBYCZAJE zachowały się w różnych krajach. W Polsce w Kalwarii Zebrzydowskiej odbywają się od prawie czterystu lat misteria Męki Pańskiej. Mieszkańcy okolicznych wsi, klerycy wcielają się w postaci Chrystusa, Piłata i inne, przemierzając Drogę Krzyżową, czemu przypatruje się tysiące widzów. We włoskich miastach organizowane są procesje Drogi Krzyżowej. Przy każdej stacji aktorzy wywodzący się spośród miejscowej ludności tworzą żywe obrazy, odtwarzajace ostatnie godziny z życia Chrystusa. Na Filipinach religijni mieszkańcy odgrywają Mękę Pańską niezwykle realistycznie – aktor wcielający się w rolę Chrystusa naprawdę przybijany jest do krzyża, a wierni biczują swoje ciała do krwi. W Gwatemali procesje wielkanocne przechodzą po wielobarwnych dywanach ułożonych z kwiatów, liści, owoców i kolorowego piasku. Zainteresowanych ciekawostkami związanymi z obchodzeniem świąt zachęcam do przejrzenia Kalendarza Polskiego Józefa Szczypki oraz Roku Polskiego w życiu, tradycji i pieśni Zygmunta Glogera. ktś

Twórcą kurczaków jest Andrzej Retelski z klasy 3 t

Świąteczne jaja wykonane przez Piotra Myszograja z klasy 3 j

3

Page 4: Numer 3, maj 2003

Absolwenci Maj, matury... Kolejny rocznik absolwentów opuści mury naszej szkoły. Takie momenty skłaniają do refleksji, wspomnień. Wydaje mi się, że tak niedawno egzamin dojrzałości zdawali uczniowie klasy 5i, moi pierwsi wychowankowie w „energetyku”, a przecież minęło pięć lat... Klasa ciekawa, z wieloma nieprzeciętnymi osobowościami. Wszyscy podjęli studia na wyższych uczelniach, większość w bieżącym roku broni prace magisterskie. Jednak najbardziej niezwykłą postacią w tej klasie był Bartek - pasjonat astronomii i fizyki, laureat wielu olimpiad. Spotkanie z mamą Bartka oraz telefoniczna rozmowa z nim samym, utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest on nieprzeciętnym człowiekiem. Bartek niechętnie mówi o sobie, jest niezwykle skromny, niemniej udało mi się zdobyć kilka informacji o jego dalszych losach. Sam twierdzi, że jego życie składa się w 100% z pracy i nauki. Przez pięć lat pobytu w Krakowie nie był ani na Wawelu, ani w kościele Mariackim, zresztą nie lubi zwiedzać zabytków. W roku 1998 rozpoczął studia na AGH w Krakowie, wybrany kierunek: fizyka techniczna, specjalność: fizyka medyczna. Pierwszy semestr okazał się podejrzanie prosty (średnia 5,3), więc w lutym dołączył dodatkowo do grona studiujących astronomię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pewnie udałoby mu się skończyć oba kierunki jednocześnie, gdyby nie to, że w czerwcu wpadł na „genialny” pomysł, aby zdawać na Akademię Medyczną. Oczywiście zdał pomyślnie, przy okazji stwierdził, że egzamin na medycynę , wbrew powszechnej opinii, nie jest ani trudny, ani skorumpowany. Jednak okazało się, że pamięciowe „wkuwanie” medycznych podręczników nie będzie jego życiową pasją – co nie przeszkodziło mu w zaliczeniu pierwszego roku. Najważniejsza

okazała się fizyka. Trzeci rok studiowania rozpoczął na kierunku: fizyka ciała stałego, semestr zakończył ze średnią 5,4. Tak wysoki wynik zwrócił na Bartka uwagę profesorów AGH. Profesor Janusz Wolny zaproponował mu współpracę przy tworzeniu teorii budowy pewnego szczególnego typu materii jakim jest kwazikryształ. współpraca okazała się bardzo bogata w liczne „wątki i zaułki matematyczne”, które do dziś penetrują, a wyniki publikują w czasopismach naukowych oraz prezentują na konferencjach. Praca nad teorią kwazikryształów uświadomiła mu jak bardzo ważna jest płynna znajomość języka angielskiego. Wiele czasu poświęca na naukę tego języka. Liczne kontakty AGH w Krakowie z uczelniami w Niemczech, Szwajcarii oraz Francji skłaniają go do samodzielnej nauki języka niemieckiego i francuskiego. Na naukę języków obcych poświęcał 80% swojego wolnego czasu. W czerwcu bieżącego roku Bartek będzie bronił pracę magisterską - nadal jego średnia jest powyżej 5,0, pozwala mu to otrzymywać przyzwoite stypendium naukowe, co też nie jest bez znaczenia. W tym roku podejmie studia doktoranckie, w planach ma pełne rozwiązanie budowy fizycznych kwazikryształów. Po rozmowie telefonicznej z Bartkiem oraz po przeczytaniu materiałów, które przesłał, uświadomiłam sobie, że z tego skromnego chłopca wyrasta naukowiec wielkiego formatu, prawdziwy Europejczyk. Banałem byłoby traktowanie go jako wzoru do naśladowania (pewnie mocno by zaprotestowali) i „dumy szkoły”... jednak miło jest mieć takich absolwentów. Zainteresowanych teorią kwazikryształów ( z dobrą znajomością języka angielskiego) zachęcam do zapoznania się z jego dziewięcioma publikacjami, które są do wglądu w gabinecie wicedyrektorów.

E.Papucewicz

4

Page 5: Numer 3, maj 2003

Targi z ukosa

robot szkoleniowy na bazie mikrokontrolera

PIC 16C57 - duma prof. Mieczysława Paszkiewicza

W dniach 19 – 21 marca 2003 odbywały się w legnickim hotelu Qubus targi edukacyjne szkół średnich i uczelni. Nie odegraliśmy żadnej roli w kategorii „najciekawsza aranżacja stoiska” , choć nasze stoisko prezentowało się bardzo efektownie. Zajęliśmy 2 miejsce wśród szkół średnich w konkursie ofert edukacyjnych, co zdecydowanie traktuję jako prażkę. Nasza oferta eukacyjna to 8 typów szkół, 9 różnych zawodów i 2 profile. Być może inne szkoły dysponowały szerszą ofertą, ale my pokazaliśmy na targach coś więcej. Byliśmy jedyną szkołą, która nie ograniczyła się do pokazania „ papierów i komputerów”, lecz w sposób profesjonalny zademonstrowała działanie nowoczesnego sprzętu stosowanego na zajęciach laboratoryjnych. Na tegorocznych targach zaprezentowaliśmy skonstruowane przez uczniów klasy 5 h i działające układy automatyki na bazie japońskich regulatorów PID pracujących w logice rozmytej. Dzięki zaangażowaniu uczniów klasy 4 j byliśmy prawdopodobnie jedyną szkołą z ciągłą obsługą stoiska przy pomocy cyfrowego aparatu fotograficznego, co pozwalało nam na pokazywanie na ekranie odbiornika TV w naszym stoisku, w czasie rzeczywistym ( i nie tylko ), różnych scenek z życia targów. Przygotowując swoją część ekspozycji uważałem, że oferta edukacyjna

nie powinna ograniczać się do informowania o typach szkół i nauczanych zawodach. Oferta staje się ciekawsza, gdy zainteresowane osoby mogą – choćby w zarysie – zapoznać się z nauczanymi treściami i ich związkiem z nowoczesnym przemysłem. Niestety szereg czynników, o których nie warto pisać, złożyło się na to, że nie odnieśliśmy zwycięstwa. Dlatego nie zamierzam przygotowywać swojej części ekspozycji w przyszłym roku i myślę, że nasza szkoła powinna zrezygnować z udziału w kolejnych targach tego typu. Mieczysław Paszkiewicz

Konferencja w Krzyżowej

Dom na wzgórzu – miejsce spotkań Kreisauer Kreis

26 kwietnia 2003 odbyła się konferencja polonistów w Krzyżowej koło Świdnicy, w której uczestniczyły E. Madera i K. Turzańska-Środek. Jest to miejsce wyjątkowe. W czasach drugiej wojny światowej działała tutaj antyfaszystowska grupa opozycyjna zwana Kręgiem z Krzyżowej, dając przykład odwagi cywilnej i wspólnego działania pomimo różnic politycznych i religijnych. Jednym z jej założycieli był ówczesny właściciel Krzyżowej, hrabia Helmuth James von Moltke, który w styczniu 1944 został aresztowany, w listopadzie 1944 skazany na śmierć przez Trybunał Ludowy i stracony. Fundacja „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego powstała w 1990 roku ( kiedy

5

Page 6: Numer 3, maj 2003

Polska „powróciła” do grona państw demokratycznych) z inicjatywy Polaków, Niemców, Holendrów i Amerykanów współpracujących z wrocławskim Klubem Inteligencji Katolickiej; działa na rzecz pokoju i wzajemnej tolerancji. Tak ważnych i ciekawych miejsc na Dolnym Śląsku jest wiele, wystarczy tylko rozejrzeć się uważniej dokooła. ktś

GRAFFITI – WANDALIZM CZY SZTUKA? Istotną częścią działalności podejmowanej przez młodzież związaną z subkulturą hip – hop, obok breakdancu i muzyki rap, jest malowanie graffiti. Twórcami napisów są zazwyczaj młodzi chłopcy – uczniowie szkół średnich, działający w grupach, mających swoje nazwy. Często od znaczenia nazwy grupy ważniejszy jest układ liter, dający możliwość stworzenia ciekawej kompozycji plastycznej. Malowane napisy to najczęściej „tagi”, pisane pojedynczą kreską, składające się z kilku liter albo „wrzuty”, układy liter wypełnionych innym kolorem niż ich kontur. Znane są trzy techniki malowania: „srebro” - napisy wykonane srebrną farbą w sprayu, zazwyczaj robione w pośpiechu, „kolor” - napisy wykonywane za pomocą różnobarwnych farb, „szablon” – malowanie za pomocą szablonu. Grafficiarze malują nielegalnie na murach, co wiąże się z możliwością zatrzymania, a także legalnie, za zgodą właścicieli budynków. W swoich działaniach stosują swoisty rodzaj kodeksu – niedozwolone jest zamalowywanie istniejących napisów a także kopiowanie cudzych pomysłów. Znaki malowane przez grafficiarzy można interpretować według badaczy współczesnej kultury jako „ślady obecności, znakowe sposoby odniesienia wobec miejsca”. Analizując napisy pojawiające się najczęściej na śmietnikach, garażach, przejściach podziemnych, bramach, ogrodzeniach, pociągach można

zidentyfikować daną grupę, dla której tego rodzaju aktywność to sposób oswajania terenu miejskiego. Okazało się, że i do naszej szkoły chodzą uczniowie, którym nieobce są tajniki graffiti. Oto próbka możliwości jednego z twórców, który woli anonimowość. W listopadzie 2003 roku entuzjaści graffiti będą mogli wziąć udział w konkursie plastycznym „Projekt graffiti’’ organizowanym przez SDK Atrium. ktś

6

Page 7: Numer 3, maj 2003

Mateusz „WSPANIAŁY”

Każdy z nas może uczynić swoje życie szczęśliwym. Urodziliśmy się po to, żeby się rozwijać, a więc zmieniać. Do takich osób należą na pewno ci młodzi ludzie, którzy wzięli udział w ogólnopolskim konkursie „Ośmiu Wspaniałych”. Ideą imprezy jest promowanie dzieci i młodzieży wyróżniającej się szczególnym zaangażowaniem w działalność społeczną na rzecz najbliższego otoczenia: grupy rówieśniczej, sąsiadów, osiedla, szkoły, klasy, a także pokazanie, że wokół siebie można „rozsiewać” życzliwość, dobroć i zrozumienie. Działania młodych ludzi dowodzą, że zależy im na zmianie obiegowej opinii o współczesnej młodzieży, która, niestety, hołduje zasadom: „Zajmuj się sobą, nie przejmuj się innymi” czy „Nic za darmo, coś z tego muszę mieć”. Działania młodych wyrażają kreatywny stosunek do życia oraz wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka. W czasach wzrastającej agresji i przemocy szczególnie cenne są postawy młodzieży, które świadczą o tym, ze w życiu trzeba realizować wytyczony cel i można osiągnąć to, czego się pragnie bez względu na niepowodzenia i przeciwności losu. W szóstej edycji Samorządowego Konkursu Nastolatków „Ośmiu Wspaniałych” jury spośród laureatów etapu miejskiego wyłoniło 12 marca 2003r. do eliminacji centralnych jednego kandydata. Został nim Mateusz Sztobryn z kl. III i. Reprezentował Legnicę 11 kwietnia 2003r. w Warszawie. Uczeń naszej szkoły angażuje się w prace Szkolnego Klubu Europejskiego. Jest związany z teatrem legnickim, gdzie wystąpił w charakterze statysty w „Bitwie pod Legnicą”. Szczególnie interesuje się astronomią, co potwierdza zdobycie III miejsca w Wojewódzkim Konkursie Astronomicznym. Chętnie uczestniczy w programach artystycznych organizowanych w szkole i poza nią. Ładnie recytuje i pisze wiersze. Poprzez współpracę z Kościołem angażuje się w konkretną pomoc, którą niesie dzieciom z rodzin wielodzietnych. i poświęca im swój czas.

Mateusz jest reżyserem swojego życia, osobą twórczą, radosną i ciekawą świata. Jego postawa dowodzi, że oprócz podstawowych obowiązków można podejmować służbę na rzecz innych i zachęcać do działań pozytywnych, aby w naszym życiu społecznym było mniej brutalności a więcej życzliwości i zaangażowania w pomoc potrzebującym. E. M. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Łukasz Dacko

Uczeń ZSEM zajął I miejsce w powiatowych eliminacjach Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej p.t. „Młodzież zapobiega pożarom” xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Starszy brat, starsza siostra Od początku roku szkolnego jestem wolontariuszem w programie Starszy brat starsza siostra. Program polega na opiekowaniu się młodszymi koleżankami i kolegami, pomaganiu im w nauce itp. Spotykam się z Krystianem raz w tygodniu. Spędzam z nim około półtorej godziny. W tym czasie pomagam mu w nauce, również sporo czasu poświęcamy na gry i zabawy, między innymi piłkę nożną i koszykówkę. Opiekowanie się młodszym kolegą jest ciekawym doświadczeniem. Uczy cierpliwości, wytrwałości, tolerancji i odpowiedzialności za drugiego człowieka. Wszystkich zainteresowanych programem odsylam do opiekunki, pani Konduszy ze Szkoły Podstawowej nr 4. ANONYMOUSE

7

Page 8: Numer 3, maj 2003

NUMIZMATYKA Jestem uczniem klasy IV s. Moim hobby jest numizmatyka. Chciałbym Wam opowiedzieć co nieco o swojej pasji, ponieważ niewiele jest dziedzin kolekcjonerstwa, które obejmowałyby swym zasięgiem więcej obszarów zainteresowań niż numizmatyka od dziejów wybitnych osobistości, historii i geografii po literaturę, sztukę i politykę. Dlatego ten rodzaj zbieractwa jest tak pasjonującym hobby. Zacznę od wyjaśnienia słowa numizmatyka. Otóż jest to nauka pomocnicza historii, badająca monety i niemonetarne środki płatnicze jako źródła historyczne w różnych aspektach: politycznym, kulturowym, gospodarczym, artystycznym czy technicznym. Przyjmuje się, że monety wynaleziono około roku 650 p.n.e. w Lidii, starożytnej krainie w Azji Mniejszej (obecnie zachodnia Turcja), skąd szybko rozprzestrzeniły się na obszar wpływów kultury greckiej. Przyjmowano je chętnie ze względu na ich określoną wartość i wygodę w użyciu. Od czasów Aleksandra Wielkiego (356 - 323 p.n.e.) władcy umieszczali na monetach swoje pieczęcie i poświadczali ich autentyczność. Na monetach wybijano wizerunki królów oraz przeróżne motta i hasła, czemu w dużej mierze zawdzięczamy naszą wiedzę o historii i kulturze krajów, z których pochodziły. Wczesne monety były co jakiś czas wycofywane z obiegu, a w ich miejsce wprowadzano nowe, co w efekcie dało początek ich kolekcjonowaniu. Odporności metali, z których bito monety, zawdzięczamy fakt, że miliony z nich przetrwały od zamierzchłych czasów do dnia dzisiejszego. Ich badania są dla nas nieocenionym źródłem informacji o starożytnych cywilizacjach. Monety opowiadają nam o miejscach, warunkach i stylu życia ludzi dawnych epok, pozwalają rozszerzyć naszą wiedzę o historii i geografii świata. Ludzie zbierają monety od początku ich powstania i nietrudno zrozumieć tę kolekcjonerską pasję. Te niewielkie kawałki metalu, z kunsztownie rytymi portretami, herbami i innymi elementami dekoracyjnymi, są nierzadko prawdziwymi

dziełami sztuki zdobniczej w miniaturze. Z pierwszym udokumentowanym przypadkiem wypuszczania papierowych pieniędzy mamy do czynienia w XI-wiecznych Chinach, gdzie w owym czasie wystąpił dotkliwy brak miedzianego bilonu. Banknoty interesują zbieraczy z podobnych powodów co monety. Choć są od nich młodsze i mniej trwałe, mają niezaprzeczalne walory. Wiele banknotów zadziwia swoją urodą; są barwne i precyzyjnie wykonane niczym miniaturowe obrazy. W większym stopniu niż monety są dziełami sztuki graficznej i dokładniej oddają panujący w danej epoce styl artystyczny. Np. na wielu francuskich banknotach z przełomu stuleci możemy podziwiać zwoje pofalowanych linii w modnym wówczas stylu art nouveau. Po krótkiej historii chciałbym Wam opowiedzieć o swojej kolekcji. Otóż do chwili obecnej posiadam około 300 monet i ponad 100 banknotów z całego świata, począwszy od naszych sąsiadów, poprzez kraje Unii Europejskiej, Afryki i Ameryk, aż po dalekie zakątki świata, a mianowicie Azję, Australię i Oceanię. Do egzotycznych państw, jakich pieniądze posiadam, można zaliczyć m.in. Wyspy Fidżi, Haiti, Kajmany, Karaiby Wschodnie, Kiribati, Wyspy Salomona, Seszele, Tonga, Trynidad i Tobago. Najmniejszym banknotem mojej kolekcji jest 1 cent z Hongkongu. Do 30 września 1995r., kiedy to pieniądz ten utracił ważność jako środek płatniczy, był najmniejszym banknotem na świecie mierzy sobie zaledwie 88,5 na 41 mm. Zadrukowano go tylko po jednej stronie i pozbawiono tradycyjnych zabezpieczeń stosowanych na zwykłych współczesnych banknotach, ponieważ koszt produkcji byłby znacznie większy niż wartość nominalna. Najciekawszymi pieniędzmi papierowymi mojej kolekcji są 2000 lei z Rumunii

8

Page 9: Numer 3, maj 2003

oraz 1 ringgit z Brunei, ponieważ są one wykonane z dość nietypowego materiału stosowanego do produkcji banknotów, a mianowicie z plastiku. Najcenniejszym okazem, jaki posiadam jest moneta kolekcjonerska 20zł wybita 21 lutego 2001r. przez Narodowy Bank Polski. Bilon ten upamiętnia powstanie szlaku bursztynowego, którym wędrowali niegdyś handlarze cennego minerału jakim był i jest nadal jantar. Moneta ta wykonana jest ze srebra oksydowanego oraz bursztynu. Na dzień dzisiejszy okaz ten na aukcjach osiąga wartość 600zł, a jeszcze dwa lata temu po wybiciu warty był 70zł. Kto wie, jak cenny będzie w przyszłości. Innym ciekawym bilonem mojej kolekcji jest także srebrna moneta 20zł wybita przez Narodowy Bank Polski 11 grudnia 2002r. upamiętniająca postać Jana Matejki.

Jej niezwykłość polega na jej wyglądzie, ponieważ wykonana jest w kształcie prostokąta. CIEKAWOSTKI • pierwszym znanym kolekcjonerem monet

był rzymski cesarz Oktawian August (rządził od 27r. p.n.e. do 14r. n.e.);

ówcześni dziejopisarze wspominają o jego wielkim zbiorze wszelkiego rodzaju monet; zbierał zarówno stare, jak i pochodzące z

innych krajów monety podobnie jak współcześni kolekcjonerzy; zanotowano, że podczas wielkich uczt i przy innych ważnych okazjach często obdarowywał wybitnych gości monetami ze swojej kolekcji; August osobiście projektował wzory nowych rzymskich monet, bitych za jego panowania; • największym, a zarazem najstarszym zachowanym pieniądzem papierowym jest chiński banknot o wartości 1000 miedziaków wen, wydany w epoce dynastii Ming, za panowania cesarza Tai Tsu (1369-1398); mierzył on 33 x 22,8 cm; najmniejszym był rumuński banknot 10 bani (1917) o wymiarach 3,8 x 2,28 cm; • najwyższą w historii cenę, jaką osiągnęła kolekcja monet 11 560 000 funtów szterlingów zapłacono za zbiór amerykańskich monet z lat 1860-1942 • najcięższą monetą w historii jest 1000 mohurów cesarza Indii, szacha Jahangira z epoki Mogołów, która została wykonana w 1613r. z czystego złota; waży ona 12 kilogramów i ma średnicę 20 cm; na pewnej aukcji nikt nie spodziewał się, że przyjdzie zań zapłacić zawrotną wywoławczą cenę 10 milionów dolarów.

Marcin ŚWIDERSKI z klasy 4s Drodzy czytelnicy! Oddajemy do Waszych rąk już trzeci – majowy numer szkolnej gazetki Schola Nostra, w przygotowaniu numer specjalny, w którym znajdzie się relacja z pobytu gości z Niemiec w ZSEM. Poprzednie numery – 1 i 2 - otrzymały pochlebne opinie wśród czytelników. Szczególnie podobała się relacja z pielgrzymki maturzystów do Częstochowy napisana przez Tomka Kasztelana. Okazuje się, że wiele ciekawych rzeczy dzieje się wokół nas. Są wsród Was uczniowie, którzy pomagają innym, piszą wiersze, mają zajmujące hobby, a do tego chcą o tym, co robią opowiedzieć innym. Niektórzy bardzo nieśmiało, wolą podpisywać swoje teksty pseudonimami. Drodzy Czytelnicy! Jak widzicie, gazeta pięknieje, poszerza swoją objętość. Powiększa się grono osób współpracujących z redakcją, która też pracuje coraz sprawniej. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy. To również Wasza gazetka!! Redaktor Naczelny Katarzyna Turzańska –Środek

9

Page 10: Numer 3, maj 2003

Tęsknota

Za nikim, za niczym, nie tesknię tak,

Jak za Tobą. Lecz wiem, że musisz iść swoją drogą.

Nie ma Cię pięć minut, a me serce już [tęskni,

Do czasu spędzonego na rozmowach z Tobą, Lecz teraz idziesz swoją drogą.

Tęsknię za droczeniem, za Twym uśmiechem. Za Twym głosem cudnym, i Twym śmiechem.

Jednym słowem tęsknię za Tobą, Gdyż jesteś najmilszą mi osobą.

Jesteśmy tak różni, że aż podobni do siebie. Więc gdy pokochamy siebie szczerze,

To może nasza miłość połączy nas w jedność, I ta miłość będzie trwać wieczność.

A przyjażń pomiędzy nami, Będzie podsycać ten ogień w nas,

I wszystkie smutki spali, Bo tak naprawdę, to miłość stworzyła nas.

6 kwietnia 2003r 23:13-23:37

ANONYMOUSE

Notatki z języka polskiego • Główny bohater Tomasz Judym to

dziecko dołów społecznych. • Joanna zajęła się nauczaniem młodych

analfabetów. • Przypuszczam, że była młodą z

ogromnymi szansami na zdobycie szczytu możliwości człowieka kobietą, lecz nawet taki argument nie zmienił jej uczuć i pogłądów.

• Hanka, która będąc w ciąży zostaje bez domu, pracy i jakże ważnego jak na owe czasy męża.

wybrała ktś

Redakcja zaprasza wszystkich chętnych do współpracy. Masz pomysł, gotowy tekst, ciekawe zdjęcie, wiersz, przeczytałeś ciekawą książkę – przyjdź do kogoś z redakcji i przekonaj do swoich propozycji. Jesteśmy otwarci na współpracę.

Adres internetowy naszej szkoły:www.zsem-Legnica-pertus.plAdres mailowy naszej szkoły:[email protected] mailowy naszej redakcji:[email protected]

Redaktor naczelny : mgr Katarzyna Turzańska-Środek Zespół redakcyjny: mgr Elżbieta Papucewicz, mgr Ryszard Grajek, mgr Anna Siębor, mgr Bogusław Borkowski, mgr Elżbieta Madera Zdjęcia: Łukasz Paradka, Arkadiusz Pietras, Arkadiusz Reiter (klasa 4 j) Oprawa graficzna i korekta : Sebastian Tesarski & Agusia Środek

10