NR 3101 - Uniwersytet Śląski

21

Transcript of NR 3101 - Uniwersytet Śląski

NR 3101

Wybór, opracowanie i posłowieGrzegorz Olszański

i Mariusz Jochemczyk

Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego    Katowice 2013

Redaktor serii: Historia Literatury PolskiejMarek Piechota

RecenzentJacek Łukasiewicz

Zamiast wstępu… notatka o centrum

Parnicki for ever

Czytanie Parnickiego (na przykładzie Słowa i ciała)Parnicki – ostatni pisarz bytuTeodor Parnicki w Mysłowicach i KatowicachTeodor Parnicki for everO dziennikach Teodora ParnickiegoMistyka Teodora ParnickiegoNa czym utknąłem? Pokaz bezradnej lektury Słowa i ciała

Przestrzenie teorii

Po co literatura jeszcze jest? Na motywach książek Janusza Sławińskiego Przypadki poezji i Miejsce interpretacji

Bycie humanistą. O artykułach Janusza Sławińskiego w „Teks- tach” (1972–1981)

Wokół Tekstów i tekstów Janusza Sławińskiego

Przestrzenie poezji

Lechoń o pogrzebie SłowackiegoSymbolizm, egocentryzm, historia (Lustro Wacława Iwaniuka) Poezja i nic

Spis treści

.

13

.

273747535779

93

107129

135143167

7

Spis treści6

Post scriptum (do napisanej kiedyś książki)

ZaczynGdzie się podział Karol? Między jednostkowym i społecz-

nym

Wywiady

W poszukiwaniu (straconej?) tożsamości. Ze Stefanem Szy-mutką rozmawiał Mariusz Kubik

Ciotka Cila idzie do Europy. Ze Stefanem Szymutką roz-mowę przeprowadziła Wiesława Konopelska

Nie wynokwiać. Ze Stefanem Szymutką rozmawiali Anna Musialik i Henryk Grzonka

Zawsze fragmenty…

Dziesięć fotografii

Posłowie

   Mariusz Jochemczyk, Grzegorz OlszańskiPo to literatura jeszcze jest!

Nota bibliograficzna

Indeks osobowy

Summary

Zusammenfassung

175

191

205

211

253

267

269

276

221

275

Zamiast wstępu… notatka o centrum

Dzisiejsze czasy są (podobno) czasami kryzysu centrum – nie ma już wiedzy, która uzasadniałaby jego istnienie. Ułatwiony dostęp do informacji, a zarazem status współczesnej wiedzy, nie-pewnej swych rozstrzygnięć, uwikłanej w relatywizm własnych założeń, niwelują różnice między centrum i peryferiami. „Nie ma wiedzących”, nie ma już właściwie centrum. I bardzo dobrze: ist-nienie centrum było uciążliwe jak wszelka władza, a centrum rzą-dziło w dodatku despotycznie, autorytarnie. Opuszcza się je dzi-siaj w imię wolności i różnorodności, zamiast podlegać dyktatowi centralnego wybiera się wędrówkę po obrzeżach (nomadologia Deleuze’a). Obowiązkowy język zastępuje obfitość dialektów, osta-teczne ustalenia – nigdy niekończący się spór, nieustający dialog, rezurekcja martwych dialektów (agon Lyotarda).

Czy powyższe rozpoznanie nie jest jednak zbyt optymistyczne, czy centrum w przebraniu nadal nie dyktuje warunków, czy, zasta-nówmy się, nie rządzi niby -bezinteresownym i wolnym dialo-giem? Czy (rozważmy nawet taką możliwość) nie wywołało go, by w inny sposób sprawować władzę nad dyskursem? Podstawą dys-kusji w humanistyce powinien być problem, a nie spór i rywaliza-cja (wiedza nie powinna być spor tem); tak kiedyś podobno bywało, choć może to również jedynie kolejna wersja mitu złotego wieku. Ostatnimi czasy jednak kwestie problemowe, zwłaszcza zagadnienia wartości, odgrywają coraz mniejszą rolę. W praktyce (pozostawmy na razie teorię) wypiera je mania sukcesu. Właściwie nie liczy się, o czym jest książka, lecz ile i jakich miała recenzji; nie liczy się, o czym ktoś pisze, lecz jak dużo i w jakich miejscach publikuje. Ktoś, kto w swych poczynaniach badawczych kierowałby się wyłącznie wymaganiami problemu, kto zignorowałby wymóg sukcesu, szybko wyleci z uniwersytetu. W zapomnienie idzie prawda, że im trud-niejszy problem, tym więcej czasu pochłania badanie; im bardziej

Zamiast wstępu… notatka o centrum8

złożony, tym trudniej się o nim pisze. A o trudnościach torowania dróg nowym prawdom, zwłaszcza tzw. pośmiertnych zwycięstwach, nikt już nie pamięta.

Najłatwiej wyjaśnić zjawisko, sytuując współczesną humanistykę w kontekście epoki, interpretować humanistyczne rywalizacje jako promieniowanie wszechwładnej konkurencji, wykazywać tenden-cje do przekształcania wiedzy w towar. Jeśli uznać wyjaśnienie za prawdziwe, humanistom pozostaje jedynie zwinięcie interesu: nie z powodu niemożności realizacji tradycyjnych zadań, powtarzania odwiecznych pytań, które narażają pytającego „na niebezpieczeń-stwo, że […] rzadko będzie miał coś do powiedzenia” (Heidegger). Przede wszystkim z przyczyny niedochodowości przedsięwzięcia: wykwalifikowany mechanik samochodowy zarobi więcej niż pro-fesor zwyczajny.

Interpretacja „kapitalistyczna” jest chyba jednak zbyt prosta: humaniści właściwie zawsze cierpieli biedę, jakoś ją znosili, czasem nawet byli z niej dumni (wspomnijmy starożytnych cyników). Aber-rację konkurencji w humanistyce zrozumiemy (moim zdaniem), gdy wrócimy do problematyki centrum, gdy zastanowimy się nad nią ponownie. Centrum opuszczono kiedyś z powodu skomplikowa-nia się poznawania, dalszej niemożności stwarzania wiedzy pewnej i całościowej. Opuszczone przez mędrców miejsce szybko zagospo-darowali nie -mędrcy, książka zaczęła przegrywać z gazetą. Problem ów dręczył już Conrada, a o gazecie jako fałszywym substytucie wiedzy całościowej wyjątkowo trafnie pisał Walter Benjamin. Przy-padło nam żyć w czasach apogeum procesu. O sensie życia, zna-czeniu miłości i śmierci, pouczają nas nie mędrcy, bo owym „głos więźnie w krtani”, lecz aktorzy, dziennikarze, różnorakiego autora-mentu gwiazdy.

Doczekaliśmy się sytuacji jeszcze bardziej przygnębiającej. Ci, którzy kiedyś opuścili centrum, zaczynają za nim tęsknić. Właściwie nie wiem dlaczego, lecz okazuje się, że nie możemy żyć bez tego boga, w którego przecież nie wierzymy. Na ogół potrzebę centrum uzasadnia się warunkami społecznego istnienia: nie można, powta-rza się, żyć w świecie ciągle kwestionowanych idei i bez autoryte- tów – zapomina się wspaniałą naukę Zaratustry: „Nie szukaliście jeszcze siebie, więc znaleźliście mnie” (niech będą autorytety, ale lepiej, żeby autorytatywne autorytety były wątpliwe! – wezwanie to kieruję do tych, którzy nadal, w sposób beznadziejnie anachro-niczny, marzą o rządzeniu duszami). Przytaczam podniosłe uzasad-

Zamiast wstępu… notatka o centrum 9

nienia centrum, ale przyczyny jego trwałości należy najprawdopo-dobniej szukać wśród czynników bardziej przyziemnych.

Centrum było bezpiecznym schronieniem dla zmęczonego zło-żonością problemów umysłu – chroniło przed wielością i relatywi-zmem wiedzy, dzięki niemu z łatwością porządkowało się i ustalało. Centrum było wygodne i przyjemne, pozwalało wierzyć w war-tość siebie samego: sława, pieniądze, uznanie. Nic dziwnego więc, że zżera nas tęsknota za nim, że określa ono nasze najtrudniejsze rozważania: piszemy coraz efektowniej, by się podobać (na pohy-bel prawdzie!), zabiegamy o uznanie, choć przecież obrażamy tych, którzy nam klaszczą – czynimy ich narzędziami własnego samo-zadowolenia; gdzieś mamy, że właściwie traktujemy ich jak głup-ców (nasi kochani słuchacze, nasi kochani czytelnicy, nasi kochani studenci…). A przecież nic nie zmieniło się w warunkach artyku-lacji wiedzy: „to ty chcesz wiedzieć i żebym ja ci to opowiedział w trzech słowach?”. Ze smutkiem słuchamy naszych Mistrzów, auto-rów rozumnych i subtelnych dzieł, którzy pojawiają się w kilkuna-stosekundowych migawkach w telewizji, by wypowiedzieć zdanie typu: „Na dworze pada”. Czasem, gdy patrzy się na samozadowo-lenie malujące się na ich twarzach, rodzi się absurdalna myśl, iż może trudzili swój umysł nie z powodu zdziwienia światem, lecz tylko po to, żeby zainteresowała się nimi spikerka.

Narzekający na brak centrum, powiadający, że wraz z jego zanik-nięciem poginęły gdzieś kryteria wartości, hierarchie i porządki, zaj-mują się dziecięcą fazą problemu, który obecnie dręczy inaczej. Prob-lemem nie jest, że nie ma już centrum; nieszczęście polega na tym, że ono nadal jest przyjemne (zob. poprzednio), ale niebezpieczne, ogłupiające. Opuszczone przez mędrców centrum, w którym władzę objęli nie -mędrcy, stało się koszmarem, upiorem, wampirem, który wysysa wszelką myśl, by potem zawładnąć jej szkieletem. I trudno walczyć z upiorem, ostrzegać przed nim, gdyż nie przypomina daw-nych maszkar. Przeciwnie: upiór centrum wygląda elegancko, mówi gładką, poprawną polszczyzną, zna obce języki, jest oczytany, kul-turalny, inteligentny. Kto uwierzy, że nie jest mądry? Ów straszliwy przyjemniaczek rządzi nie tylko gazetą i telewizją – rozpiera się w rektorskim fotelu, przewodzi uczonym dysputom, poucza nas, staje się nami.

Mógłbym podać charakterystyczny przykład naukowca i dzien-nikarza zarazem, ale spróbujmy obejść się bez nazwisk. Zadziwia-jące w ogóle, że w naszej epoce (rozbicia atomu i teorii względnoś-

Zamiast wstępu… notatka o centrum10

ci) można być jednocześnie uczonym i felietonistą – stykać się na uniwersytecie z trudnościami oraz ze złożonością wszelkiej wiedzy i bez żenady dokonywać uproszczeń w gazecie. I nie grozi schizo-frenia, i nie trzeba rozmiękczać mózgu, by napisać niekompetentny felieton. Nie trzeba, ponieważ i na uniwersytecie, i w gazecie pano-szy się upiór centrum. Nasz X jako felietonista wierzy w banały, które, gdyby pozostał wierny przesłaniu nauki, musiałby zakwestio-nować – wierzy w owe banały, półprawdy, uproszczenia naprawdę. Uspokaja go upiór centrum, przekonuje, że nadal można mieć rację w sposób bezsporny, iż są jeszcze niepodważalne systemy, które ty, właśnie ty (obojętnie, w jakiej chwili nosisz imię: X czy Stefan) reprezentujesz. Błogo zasypiają – utuleni przez centrum, przekonani o swej wyjątkowości, indywidualności. I tylko czasem ich sen mąci koszmar, iż nie jest pewne, że jacyś tam wiedzą i potrafią mniej niż oni. Jakże trudno w naszych czasach być mądrym!

Nota bibliograficzna

Wszelkie teksty zawarte w niniejszej publikacji (artykuły, szkice, fragmenty, wywiady) nie zostały zamieszczone w żadnej z do- tychczasowych czterech książek autorskich Stefana Szymutki. Sta-nowią one zatem – zarówno w swoim doborze, jak i opracowaniu – nowy, „premierowy”, zwarty układ edycyjny. Warto także dodać, iż – przygotowując tom do druku – zrezygnowaliśmy z całoś- ciowych prezentacji recenzji (z jednym wyjątkiem – omówienie prac Janusza Sławińskiego) oraz rozmaitych tekstów okolicznoś-ciowych.

Oto źródła pierwodruków:– Notatka o centrum. „FA -art” 1996, nr 3.– Czytanie Parnickiego (na przykładzie „Słowa i ciała”). „FA -art” 1995, nr 2.– Parnicki – ostatni pisarz bytu. W: Sporne postaci polskiej literatury współczes-

nej. Kontynuacje. Red. A. Brodzka i L. Burska. Warszawa 1996.– Teodor Parnicki w Mysłowicach i Katowicach. „Śląsk” 2000, nr 3.– Teodor Parnicki „for ever”. „Śląsk” 2008, nr 8. Tekst wygłoszony na jubi-„Śląsk” 2008, nr 8. Tekst wygłoszony na jubi-

leuszowej sesji w setną rocznicę urodzin Teodora Parnickiego, zorgani-zowanej w Domu Literatury w Warszawie przez Zarząd Główny Stowa-rzyszenia Pisarzy Polskich 7 czerwca 2008 roku.

– O dziennikach Teodora Parnickiego. „Opcje” 2009, nr 1.– Mistyka Teodora Parnickiego. „Pamiętnik Literacki” 2010, nr 4.– Na czym utknąłem? Pokaz bezradnej lektury „Słowa i ciała”. W: Tajemnice

„Słowa i ciała”. Szkice o powieści Teodora Parnickiego. Red. T. Markiewka i K. Uniłowski. Katowice 2008.

– Po co literatura jeszcze jest? Na motywach książek Janusza Sławińskiego „Przy-padki poezji” i „Miejsce interpretacji”. „Teksty Drugie” 2007, nr 3.

– Bycie humanistą. O artykułach Janusza Sławińskiego w „Tekstach” (1972–1981). „Pamiętnik Literacki” 1990, nr 1.

– Rec. Tekstów i tekstów [tutaj jako: Wokół „Tekstów i tekstów” Janusza Sławiń-skiego]. „Ruch Literacki” 1991, z. 4.

– Lechoń o pogrzebie Słowackiego. „Śląsk” 1999, nr 8.

Nota bibliograficzna268

– Symbolizm, egocentryzm, historia („Lustro” Wacława Iwaniuka). W: Szkice o twórczości Wacława Iwaniuka. Red. I. Opacki, przy współudz. Z. Mokranowskiej. Katowice 1992.

– Poezja i nic. „Opcje” 2008, nr 3.– Zaczyn. „FA -art” 2005, nr 2–3.– Gdzie się podział Karol? Między jednostkowym i społecznym. Pierwodruk

eseju: Gdzie się podział Karol? Między jednostkowym i społecznym (na przy-kładzie własnym). „Śląsk” 2005, nr 11. Przedruk tekstu – całość w wersji zmienionej i rozszerzonej jako: Między jednostkowym a społecznym (na przy-kładzie własnym). „Orbis Linguarum” 2005, vol. 28.

– W poszukiwaniu (straconej?) tożsamości. Ze Stefanem Szymutką rozma-wia Mariusz Kubik. „Gazeta Uniwersytecka UŚ” 2001, nr 2.

– Ciotka Cila idzie do Europy. Ze Stefanem Szymutką rozmowę przepro-wadziła Wiesława Konopelska. „Śląsk” 2003, nr 6.

– Nie wynokwiać. Ze Stefanem Szymutką rozmawiali Anna Musial ik i Henryk Grzonka. (Rozmowa w Radiu Katowice).

– Zawsze fragmenty… Prezentowane „zdania i uwagi” stanowią wyimki z następujących oryginalnych publikacji:

Kazanie na wieczór promocyjny. „Śląsk” 1996, nr 12; Historycy lite-ratury o „Quo vadis”: ankieta. „Dekada Literacka” 2001, nr 11–12; O regionie. „Śląsk” 2001, nr 11; (rec.) Finis Silesiae. „Gazeta Wybor-cza” z 8.04.2003; Śląsk i Unia Europejska: ankieta miesięcznika „Śląsk”. „Śląsk” 2003, nr 6; Od teorii do post -teorii przez literaturę – Michał Paweł Markowski, Stefan Szymutko, Krzysztof Kłosiński. Rozmowę przeprowadził Krzysztof Uniłowski. „Opcje” 2003, nr 6; Wielokulturowość: konteksty historii i wyzwania przyszłości. Rozma-wiają: Tadeusz Ki jonka, Marek S. Szczepański, Krzysztof Kar-wat, Ewa Chojecka, Ryszard Kaczmarek, Stefan Szymutko. „Śląsk” 2005, nr 11.

Pragniemy w tym miejscu bardzo serdecznie podziękować Dyrekcji Instytutu Mikołowskiego za pomoc w procesie digitaliza-cji części tekstów, a także Redakcjom „FA -artu”, „Gazety Uniwer-syteckiej UŚ”, „Opcji”, „Pamiętnika Literackiego”, „Radia Katowice”, „Ruchu Literackiego”, „Śląska” i „Tekstów Drugich” za bezpłatne udostępnienie materiałów potrzebnych do sfinalizowania niniej-szego projektu. Wyrazy wdzięczności kierujemy też do żony Stefana Szymutki – Alicji oraz do Autorów trzech publikowanych wywia-dów i wszystkich Tych, bez których życzliwej pomocy książka ta nie mogłaby się ukazać.

Indeks osobowy

AAllen Woody 197Anaksymander z Miletu 24Arystoteles 198Auster Paul 254

BBacon Francis 32, 161Baran Bogdan 50, 202Barańczak Stanisław 13, 94Barthes Roland 23Bataille George 200Batko Zbigniew 50Baudrillard Jean 236Baudelaire Charles 163Bauer Małgorzata 132Benjamin Walter 8, 192, 196Białoszewski Miron 41, 94, 102, 103,

131, 261 Bieńkowski Zbigniew 93, 101Blixen Karen 175, 254, 256Błoński Jan 121, 143, 144, 166Bolecki Włodzimierz 93, 120Bonaparte Napoleon 137Borkowska Grażyna 218Brodzka Alina 50, 135, 175, 267Broniewski Władysław 261Brzozowski StanisławBudda (właśc. Siddhartha Gautama)

30Budzyk Kazimierz 112Bułhakow Michaił 69, 181

Burska Lidia 50, 267

CCelan Paul 94, 143Cézanne Paul 50Chamisso Ludolf Karl Adelbert von

72Chmielowska Katarzyna 193Chojecka Ewa 268Chrobry Bolesław 233Cichowicz Stanisław 110, 112Collingwood Robin George 32Culler Jonathan 30, 108Czechowicz Józef 144Czermińska Małgorzata 66

DDanek Danuta 119Darwin Karol 128, 240Dąbrowska Maria 105, 125Dąbrowski Eugeniusz 71Dąbrowski Witold 69Dehnel Piotr 192Deleuze Gilles 7Derrida Jacques 128, 130, 192Dmochowski Franciszek Ksawery

58Doda Elektroda (właśc. Dorota Rab-

czewska) 52Domańska Ewa 193Droysen Johann Gustav 195Dühring Eugen 114

Indeks osobowy270

Dumas Aleksander 51, 61–64, 73, 74

Durant Gilbert 145, 148, 152, 156

EEichenbaum Boris 122

FFedewicz Maria Bożena 108Foucault Michel 37, 128, 257Freud Sigmund 101, 128Frye Northrop 107Frytka (właśc. Agnieszka Frykow-

ska) 52

GGabryś Krzysztof 209Gadamer Hans-Georg 192Głowiński Michał 130Gołubiew Antoni 259Gombrowicz Witold 114, 233, 254,

259Grochowiak Stanisław 168, 182, 200Grzonka Henryk 221–227, 268

HHegel Georg Wilhelm Friedrich 67,

75, 205Herbert Zbigniew 103, 183, 205, 212Herod Antypas 69Heidegger Martin 8, 50, 128, 202,

208, 209,218, 222, 225, 236Himilsbach Jan 170Hłasko Marek 208Hoffmann Ernest Theodor Ama-

deus 72Homer 58Husserl Edmund 238

IIngarden Roman 238Iwaniuk Wacław 143–166Iwaszkiewicz Jarosław 259

JJachimowicz Marian 100Jan Chrzciciel 73Jarczewski Andrzej 162Jezus Chrystus 32, 35, 47–49, 62, 72,

73, 77, 165, 235Jochemczyk Mariusz 253–265Joyce James 176, 205, 211, 219, 233

KKaczmarek Ryszard 268Kadłubek Zbigniew 231Kamieńska Anna 178Kant Immanuel 161Kania Ireneusz 200Kaniowa Maria 162Kartezjusz (właśc. René Descartes)

31Karwat Krzysztof 175, 225, 268Kałążny Jerzy 194Kijonka Tadeusz 268Klemens Aleksandryjski (właśc.

Titus Flavius Clemens) 17Kleopatra VII 72 Kłosiński Krzysztof 177, 186, 187, 205,

216, 224, 239, 268Kochanowski Jan 185Kociuba Grzegorz 167Kolenda Maria 181 Komar Michał 218Komendant Tadeusz 27–29 Konopelska Wiesława 211–220, 268Kopaliński Władysław 70Korek Janusz 182 Kornhauser Julian 95Kowalska Urszula 182Koziołek Ryszard 79, 187Krynicki Ryszard 94Krzemieniowa Krystyna 192Krzyżanowski Julian 137Kubik Mariusz 205–209, 268Kudera Jan 193, 199, 200, 232Kunce Aleksandra 231

Indeks osobowy 271

Kutz Kazimierz 219Kwiatkowski Jerzy 135

LLacan Jacques 100Landman Adam 75Lechoń Jan 135–142, 170, 177, 254, 260Lelonek Cecylia 178,218Lelonek Karol 191Lennon John 181Leśmian Bolesław 95, 102, 103Lévi-Strauss Claude 128Lewandowska Irena 69Lichniak Zygmunt 49, 53, 55, 78Loth Roman 170Lukianos 16Lyotard Jean Francis 7

ŁŁanowski Jerzy 58Łukasiewicz Jacek 27–29, 60 Łukasiewicz Małgorzata 195

MMaliszewski Karol 169, 172Mallarmé Stéphane 163Maklakiewicz Zdzisław 170Marek Antoniusz (Marcus Anto-

nius) 70Margański Janusz 192Markiewicz Henryk 110, 162Markiewka Tomasz 49, 53, 54, 60,

78, 267Markowski Michał Paweł 188Marks Karol 128Matusz Sławomir 168, 169Mayenowa Maria Renata 119, 120Melecki Maciej 167, 168Merton Thomas 191Mickiewicz Adam 62Michalski Krzysztof 195Miłosz Czesław 178, 191, 205Mistrz Eckhart 75

Mizera Janusz 202Mojżesz 153Mokranowska Zdzisława 268Morcinek Gustaw 219Musialik Anna 221–227, 268Myśliwski Wiesław 208

NNabokov Vladimir 50Nawarecki Aleksander 178, 206, 220Nietzsche Friedrich 38, 43, 70, 128,

188, 195, 196, 197, 199, 236Norwid Cyprian Kamil 67Nowacki Dariusz 175, 180, 185, 187Nowak Jan 177Nowak Maria 177Nowakowski Marek 208Nowicki Światosław Florian 75Nycz Ryszard 31

OO’Connor Edwin 191Oktawian August 70Olszański Grzegorz 95, 170, 172, 187,

253–265Opacki Ireneusz 264, 268Orkan Władysław 165Orlewiczowa Irena 57Orygenes 17, 23–25

PPachelbel Johann 236Pantajos 17Parnicka Eleonora 49Parnicki Teodor 11, 13–45, 47–90, 105,

144, 185, 186, 188, 198, 199, 207, 214, 253, 257, 259, 261

Paszek Jerzy 49, 61Patočka Jan 51Paweł św. 70Peiper Tadeusz 105Piechowski Jan Jerzy 79Piekara Magda 176

Indeks osobowy272

Piotr św. 71Platon 62Płachecki Marian 120Podbielski Henryk 198Podraza-Kwiatkowska Maria 164Poe Edgar Allan 98Pöggeler Otto 50Prokop Jan 137Prokopiuk Jerzy 75Proust Marcel 206, 211, 233Protagoras z Abdery 32, 47, 225Prus Bolesław 57, 60, 65, 259Przybyszewski Stanisław 234,235Pszczołowska Lucylla 122Puzyna Jan Maurycy 136Pytasz Marek 177

RRafael Santi 195Ranke Leopold 194, 202Ricour Paul 194, 236Rogoziński Julian 61Rowiński Cezary 145, 156Różewicz Tadeusz 95, 131Rymkiewicz Jarosław Marek 135

SSaint-John Perse (właśc. Marie-René

-Alexis Léger) 93Sandauer Artur 114Sarna Paweł 171Sartre Jean Paul 195Saussure Ferdinand de 14Schulz Bruno 19, 254 Seneka 240 Sienkiewicz Henryk 27, 28, 38, 105,

155, 239, 240, 241, 259Sieradzki Ignacy 162Sierocka Beata192Sinko Tadeusz 58Skarga Piotr 27Sławek Tadeusz 186Sławiński Janusz 93–105, 107, 109–

128, 129–132, 137, 238, 263, 268 Słonimski Antoni 105, 260Słowacki Juliusz 27, 135–142, 137Smolorz Michał 232Stachoń Sylwia 185Staff Leopold 70Surosz Mariusz 51Szczepański Marek 268Szekspir William 27, 67, 156Szlachtycz Stefan 37Szuba Andrzej 171, 172Szymutko Stefan 172, 177, 184, 191,

253–265

TTintoretto Jacopo 197Tycjan (właśc. Tiziano Vecelli) 64

UUniłowski Krzysztof 79, 177, 181, 184,

262, 267, 268

WWalicki Andrzej 130Waniek Henryk 212, 219Ward Jean 171Weintraub Anna 54Weintraub Wiktor 135, 136, 141Wharton William 182, 256White Hayden 192, 193, 196, 199,

200Whitman Walt 161Wellek Rene 162Wierzyński Kazimierz 161Wilczyński Marek 193Williams Tennessee 186Woelk Ulrich 237Woolf Virginia 219Wyka Kazimierz 165

ZZalewski Marek 205, 215, 222Zanussi Krzysztof 52

Indeks osobowy 273

Zaworska Halina 135Zembaty Maciej 200Zgorzelski Czesław 137Zimand Roman 122

ŻŻeromski Stefan 61, 136Žižek Slavoj 196Żółkiewski Stefan 135

Stefan Szymutko

Why does literature still exist? Dispersed writings

Summar y

The book Po co literatura jeszcze jest? contains dispersed texts written by Stefan Szymutko, a professor who died a few years ago, and was one of the most outstanding Silesian philologists. The volume in question consists of a few big parts, the subject-matter of which is adjusted to the main research interests the scientist from Katowice had on the one hand, (Szymutko in his writings was extremely consistent), and shows the author of Zrozumieć Parnickiego from a less obvious perspective on the other hand. Hence, the reader will find here both sketches and articles devoted to works by Teodor Parnicki (in the initial part Parnicki for ever), a thick theoretical block (a pre-text to write the articles included here was an in-depth reading of works by Janusz Sławiński), a few surprising texts devoted to poetry (but also poems by Szymutko!), and, finally, two essays being a supplement to, but also a harbinger of the continuation of a popular Nagrobek Ciotki Cili. The whole book is complemented by the press interviews and excerpts from debates Szymutko participated in many times. A topical richness corresponds with a different significance and genre load of particular texts (one can find here, like in Zrozumieć Parnickiego) “murderous microphysical analyses”, but also popularizing speeches that do not require any particular receptive compe-tences), and, finally, their distinguishing mark remains various genological affiliation (an interpretative sketch, essay, paper, interview, debate).

Professor Jacek Łukasiewicz at the end of a strongly enthusiastic pub-lishing review recommended the very book for publication in the follow-ing way: “The publication of a dispersed selection of works by Stefan Szy-mutko seems to be an extremely important and useful enterprise. […] The book that was composed is wise, and interesting, though difficult when reading because it deals with complex problems. What was composed is a suggestive self-portrait of a writer and scientist that died being fully creative, having done a lot, but not having used his full potential. Stefan Szymutko revives here attracting his colleagues and students, influencing them with his zeal of thinking, thoroughness, faith in his beliefs and top-ics, and conscientiousness yet petulant and changeable from time to time.”

Stefan Szymutko

Braucht man noch überhaupt eine Literatur? – Zerstreute Werke

Zusammen fassung

Das Buch Po co literatura jeszcze jest? (Braucht man noch überhaupt eine Literatur?) beinhaltet zerstreute Werke eines der hervorragendsten shle-sischeh Philologen, des vor einigen Jahren cerstorbenen Professor, Stefan Szymutko. Es besheht aus einigen großen Teilen, die einerseits der von ihm betriebenen Forschungstätigkeit entsprechen (bei Lektürewahl war Szymutko sehr konsequent), und andererseits lassen den Verfasser des Werkes Zrozumieć Parnickiego (Den Parnicki zu verstehen) aus einer anderen, nicht so offensichtlicher Seite erkennen.

In dem Buch findet der Leser die den Werken von Theodor Parnicki gewidmeten Monografien und Artikel (das Kapitel Parnicki for ever), ein großer theoretischer Teil (gerschrieben unter dem Einffuss von der Lek-türe der werke von Janusz Sławiński), einige überraschende Texte über Poesie (aber auch über eigene Gedichte von Szymutko!) und schließlich zwei Essays, die das bekannte Werk Nagrobek Ciotki Cili (Die grabplatte von der Tante Cili) ergänzen und dessen Fortführung ankündigen sollen. Alles wird mit Presseintervievs und Notizen aus Debatten, an den Szymutko mehrmals teilnahm, ergänzt. Das thematische Spektrum des Buches ist vielfältig, die einzelnen Texte sind auch verschieden; so wie es in dem Werk Den Parnicki zu verstehen der Fall ist, gibt es hier sowohl „mör-derische, mikrophysische Analysen“, als auch populärwussenschaftliche Texte, die allgemein verständlich sein sollten. Diese Texte gehören auch verschiedenen literarischen Gattungen (Skizze, Esssay, Referat, Interview, Debastte).

Das Buch wurde von dem Professor Jacek Łukasiewicz in seiner enthu-siastichen Verlagsrezension folgendermaßen empfohlen: „Die Ausgabe von der Anthologie der zerstreuten Werke von Stefan Szymutko scheint en sehr nützliches Untrfangen zu sien […] Es ist ein vernünftiges und interessantes, obwohl wegen der darin berührten komplizierten Problematik nicht leichtes Buch entstanden worden. Es enthält ein überzeugendes Selbstporträt des Schriftstellers und des Gelehrten, der wirklich viel vollgebracht hat, doch

Zusammenfassung 277

leider im Vollbesitz der schöpferischen Kräfte gestorben ist. Es erscheint hier ein lebensechter Stefan Szymutko, der seine Kollegen Schüler anzog undsie dank seiner triefgründigen Gedanken, gleichbleibenden Ansichten, beliebten Themen und seinem Fleiß beeinflusste, der aber manchmal auch launenhaft und unbeständig war“.

Do zaprojektowania okładki i stron tytułowych użyto pisma Stefana Szymutki, a całość projektu odsyła do sposobu, w jaki autor Przeciw marzeniu? oznaczał koperty,

w których gromadził materiały do przygotowywanych przez siebie tekstów. Stanowi to – taką mamy nadzieję – dodatkową autorską sygnaturę.

Redaktor Małgorzata Pogłódek

Projektant okładki Paulina Dubiel

Redaktor techniczny Barbara Arenhövel

Korektor Marzena Marczyk, Lidia Szumigała

Łamanie Bogusław Chruściński

Copyright © 2013 byWydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego

Wszelkie prawa zastrzeżone

ISSN 0208 -6336ISBN 978 -83 -226-2249-0

WydawcaWydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego

ul. Bankowa 12B, 40 -007 Katowicewww.wydawnictwo.us.edu.ple -mail: [email protected]

Wydanie I. Ark druk. 17,5. Ark. wyd. 17,0. Papier Munken Polar 100 g, vol. 1.5 Cena 32 zł (+ VAT)

Druk i oprawa: PPHU TOTEM s.c. M. Rejnowski, J. Zamiara

ul. Jacewska 89, 88 -100 Inowrocław