Na święcie czereśni - pokazyczeresniowe.pl · nawadniania, sposobów jej użytkowania – itd.,...
Transcript of Na święcie czereśni - pokazyczeresniowe.pl · nawadniania, sposobów jej użytkowania – itd.,...
IV LETNIE POKAZY CZEREŚNIOWE
IV LPC przeprowadziliśmy wykorzystując infrastruk-
turę – budynki i sady GPO Galster. Historię tych na-
sadzeń oraz powstawania grupy przedstawił Paweł
Pączka (fot. 2), prezes zarządu Grupy. Najliczniejsza
teraz na Kujawach sadownicza grupa producentów
zorganizowała się wokół rodzinnych sadów państwa
Pączków – w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego
wieku zaczęli je zakładać Grażyna i Albin Pączka, któ-
rzy przekazali pałeczkę (czyt.: prowadzenie ok. 100 ha
sadów) swoim dzieciom – Aleksandrze i Pawłowi. Do
nich dołączyło 19 sadowników z regionu i dzisiaj Gru-
Na święcie czereśniIV Letnie Pokazy Czereśniowe odbyły się 26 lipca 2015 r. w Wierzchucicach k. Bydgoszczy w Grupie Producentów Owoców Galster sp. z o.o (fot. 1). Tematyka wystąpień dotyczyła nawadniania i fer-tygacji sadów czereśniowych celem uzyskania owoców wysokiej jakości, możliwości ich przecho-wywania i eksportu na dalekie rynki, a także doboru odmian. Część praktyczna objęła pokaz cięcia czereśni odmian samo- i obcopylnych.
Fot. 1. Uczestnicy IV Letnich Pokazów Czereśniowych
pa Galster (jej prezesem zarządu jest Paweł Pącz-
ka, a jego siostra Aleksandra Szymanowska jest
wiceprezesem) gospodaruje na około 200 hekta-
rach dysponując dwoma obiektami magazynowo-
-chłodniczymi (fot. 3, prawie 7000 m2, 12 komór
KA, linia Geosort IV, 3 linie pakerskie).
Witając uczestników IV LPC Paweł Pączka pytał
retorycznie: dlaczego czereśnie? – i konkretnie od-
powiadał: bo pozwalają godziwie zarobić. Tyle, że jest
to najtrudniejsza produkcja w naszych sadach. Aby
na czereśniach zarobić trzeba dostarczyć na rynek
2IV LETNIE POKAZY CZEREŚNIOWE
towar, któremu klient nie będzie w stanie się oprzeć
– luksusowy i drogi dla nabywcy, ale nabywany chęt-
nie także na krajowym rynku, który także odczuwa
niedobory czereśni wysokiej jakości. Wypracowanie
tej jakości wymaga od sadownika przemyślanych
decyzji co do odmiany, podkładki, zapylaczy, jakości
materiału szkółkarskiego, uwzględnienia wysokich
kosztów produkcji – rusztowań, osłon przeciwdesz-
czowych i zabezpieczających przed ptakami, sprzętu
do budowy tych osłon, pielęgnacji i zbiorów owoców.
Agrotechnika stawia przed sadownikiem spore wy-
zwania – ważna jest chyba bardziej niż w innych
uprawach kwestia zapylenia. W 2015 r. w sadach
pana Pawła potwierdziło się, że murarka (fot. 4)
jest czynnikiem niezbędnym dla plonowania cze-
reśni – gdzie jej zabrakło, nie było zadawalających
zbiorów; w 2016 r. P. Pączka jest gotów zapewnić
swoim drzewom nie 3 tys. owadów na hektar, ale
liczbę dziesięciokrotnie wyższą. Nawadnianie jest
dla tej uprawy niezbędne – bez niego nie ma jako-
ści owoców, a więc nie ma sensu droga produkcja.
Pochodną jest kwestia fertygacji. Również po zbio-
rach czereśnia wymaga sporo zachodu – trzeba jej
zapewnić łańcuch chłodniczy, opakowania dobrze
chroniące, ale i eksponujące atrakcyjność owoców.
O wielu z tych wątków poruszonych przez prezesa
Galsteru Sp. z o.o. była mowa w części referatowej
oraz podczas dyskusji w sadzie.
Nawadnianie dla jakościDzięki nawadnianiu uzyskuje się nie tylko wyso-ki plon, ale także odpowiednią wielkość owoców. W przypadku czereśni nawadnianie jest niezbęd-ne, aby uzyskać wysokiej jakości owoce dese-rowe. Z uwagi na układ warunków pogodowych i utrzymującą się od 2012 r. w rejonie Kujaw i cen-tralnej Polski suszę wiosną, nawadnianie staje się nieodzownym elementem agrotechnicznym w uprawie tego gatunku – powiedział prof. dr hab.
Waldemar Treder (fot. 5) z Instytutu Ogrodnictwa
Fot. 4. Stanowisko murarki ogrodowej w sadzie czereśniowym.
Fot. 5. Prof. dr hab. Waldemar Treder z IO w Skierniewicach omówił zasady nawadniania i fertygacji czereśni.
Fot. 2. Paweł Pączka Prezes Zarządu GPO Galster Sp z o.o.
Fot. 3. Obiekt magazynowo-chłodniczy GPO Galster Sp. z o.o.
IV LETNIE POKAZY CZEREŚNIOWE3
w Skierniewicach. Jednak aby ono przyniosło za-
kładane rezultaty nie może być prowadzone „na
oko”, co często jest praktykowane przez sadow-
ników. W Polsce według statystyk, na dziesięć lat
– 3 lata są bardzo suche, 4 z okresowymi suszami
i 3 lata przekropne. Tymczasem czereśnie to – cy-
tat za wykładowcą: „bardzo atrakcyjnie opakowa-
na woda”. Właśnie woda – obok nasłonecznienia
rozstrzyga o jakości wyprodukowanych owoców
(inne czynniki – jak agrotechnika, ochrona, prze-
chowywanie można w pełni kontrolować).
Polska jest krajem mało zasobnym w wodę,
a rolnictwo – choć potrzebuje jej sporo, nie jest
na topie ważności w procesach jej społecznej
dystrybucji. Dlatego trzeba nauczyć się oszczęd-
nego gospodarowania jej zasobami, ponieważ nie
dadzą się one powiększyć. Tak więc woda może
być tylko coraz mniej dostępna i co z tego wynika,
że… coraz droższa.
Jak informował prof. dr hab. W. Treder, u cze-
reśni (podobnie jak u innych gatunków sadowni-
czych) istnieje związek pomiędzy ilością owoców
na drzewie, a ich masą i jest to tak zwany wskaź-
nik gęstości owoców. Nawet rośliny nawadniane
reagują drobnieniem owoców, gdy są one zbyt
liczne. Regulacja owocowania powinna więc być
prowadzona z uwzględnieniem i tego czynnika.
W sezonie, czereśnie mają dwa okresy, kiedy
trzeba, i opłaca się, szczególnie zadbać o dosta-
tek wody. To początkowy i końcowy okres rozwoju
owoców. W ostatnim tygodniu dojrzewania mogą
one zwiększać masę nawet o 25%!
Owoce czereśni, aby wzbudziły zaintereso-
wanie odbiorców muszą być duże, mieć śred-
nicę 30 mm lub więcej. Takie, sprzedawane są
w pierwszej kolejności, nawet gdyby były mniej
smaczne od mniejszych. Odpowiednią wielkość
owoców można uzyskać tylko dzięki wodzie, po-
nieważ czereśnie, mają niewielką zawartość su-
chej masy.
Jak informował prof. dr hab. W. Treder w sa-
dzie czereśniowym sprawdzają się dwa rodzaje
nawadniania: minizraszacze podkoronowe oraz
nawadnianie kroplowe. W instalacji z minizrasza-
czami podkoronowymi dobrze jest uwzględnić
kompensację ciśnienia. Pierwszy rodzaj zapewnia
nawadnianie gleby na odpowiednim obszarze pod
koronami, co jest ważne w przypadku szeroko
korzeniących się czereśni. Jednak istnieje ryzyko
uszkodzenia zraszaczy przez pracowników pod-
czas zbioru owoców, co wiąże się z kosztami ser-
wisowania systemu oraz pracochłonnością. Innym
problemem w tym przypadku jest ryzyko rozwoju
chorób kory i drewna na pniach znajdujących się
w obrębie zraszania. Nawadnianie kroplowe za-
pewni odpowiednią ilość wody korzeniom pod wa-
runkiem, że zbudowane będzie z dwóch linii roz-
mieszczonych po obu stronach rzędów drzew. Ten
rodzaj nawadniania jest lepszym rozwiązaniem,
jeżeli planowana jest fertygacja. Nawadniania kro-
plowe wymaga odpowiedniej jakości wody. Profe-
sor zaprezentował także Serwis Nawodnieniowy,
który jest dostępny na stronie internetowej IO oraz
omówił zasadę działania zawartych w nim kalku-
latorów – tabelarycznych zestawień do wstawia-
nia danych opisujących własny sad – umożliwiają-
cych określenie potrzeb wodnych roślin, kwatery,
gospodarstwa, zaplanowanie parametrów sieci
nawadniania, sposobów jej użytkowania – itd., itp.
W podobny sposób producenci mogą pomóc sobie
w rozwiązaniu kwestii fertygacji.
Traktowanie pozbiorczeGłównym celem przechowywania czereśni po zbiorze jest zwiększenie zysków wynikających ze wzrostu ceny owoców poza okresem głównego „wysypu” – powiedział dr Krzysztof P. Rutkowski
(fot. 6) z IO w Skierniewicach. Przechowując cze-
reśnie należy mieć na uwadze zmniejszanie się
popytu na te owoce oraz systematycznie obniżają-
4IV LETNIE POKAZY CZEREŚNIOWE
cą się ich jakość. Niekorzystne zmiany cech jakoś-
ciowych dotyczą głównie wyglądu i smaku owo-
ców co zdecydowanie zmniejsza ich atrakcyjność
handlową oraz ogranicza popyt. Do przechowywa-
nia należy przeznaczać owoce odmian zbieranych
najpóźniej, aby nie było konkurencji z owocami
zbieranymi w danym terminie. Decydując się na
przechowywanie czereśni należy dobrać technolo-
gię do długości przechowywania, transportu oraz
ekspozycji w sklepach. Maksymalizację zysku
może zapewnić ciąg dokładnie przestrzeganych
procedur oraz współpraca z wyspecjalizowanymi
firmami spedycyjnymi. Rynek i prowadzące na
niego etapy obrotu muszą być przez producenta
owoców dokładnie określone i przemyślane na
długo jeszcze przed zbiorem.
Czereśnie zbierane z zamiarem przechowy-
wania, powinny być zebrane na kilka dni przed
osiągnięciem pełnej dojrzałości – są wówczas
nieco jaśniejsze, ale mają wyższą zdolność prze-
chowalniczą. Dłużej zachowają barwę skórki –
zbytnie jej ciemnienie, na równi z zasychaniem
(sztywnieniem) czy brązowieniem szypułki są ob-
jawami starzenia owoców, zmniejszają ich atrak-
cyjność jeszcze zanim konsument potwierdzi to
sobie degustacją powoli tracących smak czereśni.
Do przechowywania powinny trafiać owoce w po-
dobnym stadium dojrzałości, podobnie wyglądają-
ce i zachowujące się, co umożliwia wysortowanie
jednolitego towaru. Oznacza to, że zbiory owoców
powinny być dwukrotne.
Podstawą utrzymania wysokiej jakości czereś-
ni po zbiorze jest ich szybkie schłodzenie co służy
ograniczeniu tempa procesów życiowych, utraty
masy i spadku jakości wskutek transpiracji. Schło-
dzenie ich ogranicza także rozwój chorób grzybo-
wych. Jak informował dr K. P. Rutkowski w prakty-
ce podczas schładzania czereśni wykorzystywane
są dwie technologie: schładzanie wymuszonym
przepływem powietrza (WPP) oraz schładzanie
zimną wodą. W przypadku czereśni schładzanie
wodne jest efektywniejsze niż WPP. Odbywa się
ono poprzez podstawienie opakowań z owocami
pod specjalne kurtyny z lodowatą wodą lub zanu-
rzanie owoców w wodzie.
Schłodzone i osuszone owoce można przecho-
wywać w temperaturze od –1oC do 0,5°C i przy
wilgotności względnej powietrza 90% do 95% na-
wet 8–10 tygodni. Dla czereśni zaleca się różne
składy gazowe atmosfery: od 3% CO2 i O2 przez
5% obu tych gazów do 10–15% dwutlenku węgla
i 3–10% tlenu. Zbyt niska zawartość tlenu oraz
zbyt wysoka dwutlenku węgla mogą powodować
niekorzystne zmiany smaku owoców. Zawartość
tlenu w atmosferze poniżej 1% może skutkować
także uszkodzeniami skórki, a zbyt wysokie stę-
żenie dwutlenku węgla - występowaniem chorób
fizjologicznych (brązowe przebarwienia skórki).
Istotnym problemem technicznym może być
przechowywanie czereśni w komorach „jabłko-
wych” – dużych, a co ważniejsze wysokich nawet
powyżej 10 m. W takich komorach prześwit ponad
najwyższymi opakowaniami czereśni a sufitem jest
zbyt duży, aby można było z powodzeniem prze-
chowywać czereśnie. Ponadto trudno jest w takich
warunkach wytworzyć w komorze ciąg powietrza,
którego cyrkulacja utrzyma równomierną tempe-
raturę w całej składowanej partii. Przyjmuje się, że
ten prześwit pomiędzy górną krawędzią opakowań
Fot. 6. dr Krzysztof P. Rutkowski z IO w Skierniewicach prezen-tuje możliwości przechowywania czereśni i przygotowania ich do eksportu na dalekie rynki.
IV LETNIE POKAZY CZEREŚNIOWE5
a powałą komory powinien wynosić około 10% wy-
sokości składowanych stosów (sztapli).
Przechowywanie czereśni znacznie ułatwiły
systemy pozwalające na przechowywanie sto-
sunkowo niewielkich partii owoców (kilka, czy
kilkaset kilogramów) w warunkach modyfikowa-
nej bądź kontrolowanej atmosfery. Należy do nich
zaliczyć systemy „workowe”, systemy Janny MT,
czy worki typu Xtend® (fot. 7).
Eksport na odległe rynki – możliwyJarosław Kurosz (fot. 8), sadownik z Barlinka
swoim wystąpieniem udowodnił, że możliwe jest
eksportowanie czereśni z Polski na dalekie rynki
w Europie czy Azji. Jednak aby te owoce mogły
być eksportowane muszą mieć rzeczywiście bar-
dzo wysoką jakość, średnicę powyżej 28–30 mm,
świeżą szypułkę i być odpowiednio potraktowane
po zbiorze oraz zapakowane. Wielkość czereśni
jest cechą odmianową, którą można modyfikować
agrotechniką, a najbardziej nawadnianiem. Aby
owoce nie pękały drzewa muszą być osłonięte
przed deszczem, wówczas mogą one pozostać
na drzewach dłużej niż wypada termin zbioru, co
sprzyja zwiększaniu się ich masy i średnicy. Aby
były dobrze przygotowane do sprzedaży powin-
ny być dokładnie przesortowane. Takie zabiegi
sadownik stosuje od wielu lat. W 2014 r. jeden
z odbiorców sprzedawał czereśnie z jego sadu
w Singapurze, w 2015 r. natomiast kierował je do
Wielkiej Brytanii i Szwecji.
J. Kurosz zajmuje się konstruowaniem i bu-
dową maszyn dla sadowników. Z przydatnych dla
producentów czereśni przedstawił agregat grzew-
czy Fargola IV (fot. 9) – zawieszany na ciągniku
zestaw butli i palników na propan-butan – dys-
trybucje gorącego powietrza wymusza wenty-
lator (w swoim sadzie skutecznie zniwelował
przymrozek sięgający -7°C). Drugim pracującym
w gospodarstwie J. Kurosza urządzeniem własnej
produkcji jest sortownica do czereśni (fot. 10) wy-
korzystująca do kalibracji śrubę Archimedesa.
Fot. 8. Jarosław Kurosz sadownik z Barlinka mówił jak przygo-tować czereśnie do eksportu.
Fot. 9. Agregat grzewczy Fargola IV do ochrony czereśni przed przymrozkami budził zainteresowanie sadowników.
Fot. 7. Czereśnie zapakowane w worki Xtend®.
a b
6IV LETNIE POKAZY CZEREŚNIOWE
Oczekiwania rynku, odmiany i problemy w uprawiePod względem oczekiwań co do cech owoców czereśni, wymagania rynku na razie są niezmien-ne. Czereśnie muszą mieć ciemnoczerowną, jed-nolicie wybarwioną skórkę z połyskiem, być jęd-rne, a ich średnica powinna wynosić minimum 28 mm. Twarde owoce umożliwiają transport owo-ców i przechowywanie, a także długi shelf-life. Muszą być wyrównane (odpowiednio posortowa-ne), z długą, zieloną i świeżą szypułką. Z punktu widzenia sadownika odmiany deserowe powinny być wysoko produktywne, mieć owoce odporne na pękanie, dojrzewające równomiernie – powie-
dział Bart Liesenborghs (fot. 11) z LieverFruit bvba
w Belgii.
Zdaniem B. Liesenborghsa z uwagi na mniej
sprzyjający uprawie czereśni klimat w Polsce niż
na zachodzie Europy, do uprawy w naszym kraju
należy wybierać odmiany mniej wymagające pod
względem termicznym. Polska jest krajem o zróżni-
cowanych warunkach klimatycznych, zatem nie ma
jednego wspólnego kanonu odmian dla wszystkich
regionów uprawy czereśni. Młodzi polscy sadow-
nicy często kopiują doświadczenia sadowników
z Europy Zachodniej i nie uwzględniają problemów
w uprawie czereśni. Zakładają sady czereśniowe
z odmian niesprawdzonych w klimacie naszego
kraju, najczęściej obcopylnych, które trudno zmusić
do owocowania i.. ponoszą porażkę. Większość re-
jonów uprawy czereśni na świecie zlokalizowana
jest w sąsiedztwie mórz i oceanów. W Polsce nie
ma takich warunków, panuje klimat kontynentalny.
Mrozy zimą uszkadzają pąki kwiatowe posadzo-
nych u nas drzew, czasem uszkadzają także wiązki
przewodzące. Zimy często gwałtownie przechodzą
w ciepłe wiosny – ale najpierw dość długo ciepłe
jest tylko powietrze, gleba nagrzewa się powoli.
Budzące się drzewa są słabo zaopatrywane przez
korzenie w niezbędne składniki jeszcze także
w okresie kwitnienia. Przymrozki uszkadzają kwiaty
stwarzając wrota dla infekcji bakteryjnych. Pod-
czas kwitnienia zdarzają się dni z silnymi, suchymi
wiatrami obniżającymi jakość pyłku i aktywność
owadów zapylających. Już w pełni wiosny może-
my mieć do czynienia z podtopieniami lub z suszą,
które wywołują obfite opadanie zawiązków. Opady
deszczu w okresie dojrzewania owoców skutkują
ich masowym pękaniem.
Zdaniem B. Lisenborghsa w Polsce bezpiecz-
niej jest zakładać sady z odmian obco- (‘Kordia’,
fot. 12, ‘Regina’, fot. 13) i samopylnych (‘Lapins’
i ‘Sweetheart’), co zwiększy szansę na uzyskanie
owocowania. Oprócz wymienionych już odmian
czereśni B. Liesenborghs polecał, aby w regio-
nach, gdzie słabo plonują drzewa odmiany ‘Kordia’
posadzić czereśnie nieco wcześniejszej odmiany
(4. tydzień dojrzewania) ‘Korvick’. Jej owoce są
bardzo podobne do owoców ‘Kordii’, tylko trochę
mniejsze i mają niższą jędrność. Drzewa nato-
Fot. 10. Linia do sortowania czereśni pomysłu i wykonania Ja-rosława Kurosza.
Fot. 11. Bart Liesenborghs z z LieverFruit bvba z Belgii zapre-zentował odmiany najbardziej przydatne do uprawy w Polsce.
IV LETNIE POKAZY CZEREŚNIOWE7
miast łatwo się formują, plonują obficiej niż ‘Kor-
dii’, a owoce dojrzewają około 7 dni wcześniej.
Charakteryzują się niską wrażliwością na pękanie.
Inne omawiane przez B. Liesenbogrhsa odmiany
to Simone® (odmiana licencyjna), ‘Satin’, ‘Skeena’,
‘Grace Star’, ‘Hertford’, ‘Rubin’, ‘Carmen’ i ‘Penny’.
Doradca omówił również nowe zagrożenie
w sadach czereśniowych jakie stwarza Drosophila suzukii oraz omówił metody i program zwalczania
go w Belgii. Na zachodzie Europy występuje już
ona na uprawnych gatunkach jagodowych, pest-
kowych i ziarnkowych, na gatunkach dzikich, jest
stwierdzana na materii organicznej (obornik, pod-
łoże popieczarkowe). Do metod zapobiegawczych
(osłony z siatki o bardzo drobnych oczkach) do-
szły ostatnio możliwości chemicznego zwalczania,
także w Polsce (SpinTor 240 SC, Calipso 480 SC,
Patriot 100 EC).
Na IV Letnie Pokazy Czereśniowe przygotowane
były materiały (fot. 14), które obejmowały m.in. pre-
mierowy numer czasopisma branżowego –„Czereś-
nia”, którego wydawcą jest krakowski Plantpress,
wydawnictwo oferujące już sadownictwu miesięcz-
niki MPS „Sad”, „Hasło Ogrodnicze”, „Truskawka,
Malina, Jagody”, „European Fruitgrowers Magazi-
ne” (trzy wersje językowe) oraz dwumiesięczniki
„Szkółkarstwo” i „Informator Sadowniczy”. Nowy
tytuł będzie towarzyszył kolejnym spotkaniom z cy-
klu Letnich Pokazów Czereśniowych uzupełniając
i rozszerzając ich tematykę.
Anita Łukawska, Piotr Grelfot. 1-14, ozdobnik A. Łukawska
Fot. 12. ‘Kordia’.
Fot. 14. Stanowisko odbioru materiałów.
Fot. 13. ‘Regina’.