Miesięcznik Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego ... · Akcja rozegrała się krótko po...

32
Koszalin, marzec-lipiec 2014/Nr 37-41 Miesięcznik Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Gazeta Odkrywcza publikuje różne informacje (w formie zdjęć i tekstu) jedynie w celu poznania prawdy historycznej, a zawarte w niej treści nie mają na celu propagowania faszyzmu, komunizmu czy jakichkolwiek totalitarnych ideologii. UWAGA W dniu 2 marca br. na terenie Archiwum Państwowego w Koszalinie miala miejsce inscenizacja historyczna pt. „Odbicie więźniów z siedziby Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego”. Wydarzenie odbylo się w ramach Narodowego Dnia Pamięci Żolnierzy Wyklętych. Organizatorami wydarzenia byly Delegatura Instytutu Pamięci Na- rodowej w Koszalinie, Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana, GRH GRYF, Moto-Military, GRH 2 Pulku Ula- nów Warszawskiej Brygady Kawalerii oraz Archiwum Państwowe w Koszalinie. Widowisko dofinansowano z budżetu Gminy Miasto Koszalin. W tym dniu budynek koszalińskiego Archiwum zamienil się w Urząd Bezpieczeństwa, a zgromadzeni na dziedzińcu widzowie, mogli zobaczyć brawurową akcję żolnierzy podziemia antykomunistycznego. Akcja rozegrala się krótko po godz. 15.00. Trzeba przyznać, że rekonstruktorzy przygotowali widowisko z dużym rozmachem. W inscenizacji wzięlo udzial okolo 30 czlonków grup rekonstrukcyjnych. „Aktorzy” wystąpili w odpowiednich mundurach, używali broni z epoki, na miejscu pojawily się pojazdy historyczne i odpowiednie dekoracje. Autorem scenariusza byl Miroslaw Piekarski, który zadbal o to, by nie zabraklo huku strzalów z broni maszynowej, sypiących się szyb okien w budynku Archiwum oraz „dosadnego” wojskowego języka. Inscenizacja odwolywala się do konkretnego faktu historycznego, wydarzeń z kwietnia 1945r., które mialy miejsce w Narewce. Podobnych akcji w miastach gminnych i powiatowych żolnierze, dziś zwani wyklętymi, zorganizowali kil- kadziesiąt. Po szturmie na posterunek PUBP i kilkuminutowej wymianie ognia, ostatecznie Żolnierze Wyklęci odbili jeńców i zwyciężyli. Odbicie więźniów z siedziby PUBP Tekst: Archiwum Państwowe w Koszalinie/fot. M. Król

Transcript of Miesięcznik Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego ... · Akcja rozegrała się krótko po...

Koszalin, marzec-lipiec 2014/Nr 37-41M i e s i ę c z n i k S t ow a r z y s z e n i a H i s t o r yc z n o - E k s p l o r a c y j n e go

Gazeta Odkrywcza publikuje różne informacje (w formie zdjęć i tekstu) jedynie w celu poznania prawdy historycznej, a zawarte w niej treści nie mają na celu propagowania faszyzmu, komunizmu czy jakichkolwiek totalitarnych ideologii.

UWAGA

W dniu 2 marca br. na terenie Archiwum Państwowego w Koszalinie miała miejsce inscenizacja historyczna pt. „Odbicie więźniów z siedziby Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego”. Wydarzenie odbyło się w ramach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Organizatorami wydarzenia były Delegatura Instytutu Pamięci Na-rodowej w Koszalinie, Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana, GRH GRYF, Moto-Military, GRH 2 Pułku Uła-nów Warszawskiej Brygady Kawalerii oraz Archiwum Państwowe w Koszalinie. Widowisko dofi nansowano z budżetu Gminy Miasto Koszalin.

W tym dniu budynek koszalińskiego Archiwum zamienił się w Urząd Bezpieczeństwa, a zgromadzeni na dziedzińcu widzowie, mogli zobaczyć brawurową akcję żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Akcja rozegrała się krótko po godz. 15.00. Trzeba przyznać, że rekonstruktorzy przygotowali widowisko z dużym rozmachem. W inscenizacji wzięło udział około 30 członków grup rekonstrukcyjnych. „Aktorzy” wystąpili w odpowiednich mundurach, używali broni z epoki, na miejscu pojawiły się pojazdy historyczne i odpowiednie dekoracje. Autorem scenariusza był Mirosław Piekarski, który zadbał o to, by nie zabrakło huku strzałów z broni maszynowej, sypiących się szyb okien w budynku Archiwum oraz „dosadnego” wojskowego języka.

Inscenizacja odwoływała się do konkretnego faktu historycznego, wydarzeń z kwietnia 1945r., które miały miejsce w Narewce. Podobnych akcji w miastach gminnych i powiatowych żołnierze, dziś zwani wyklętymi, zorganizowali kil-kadziesiąt. Po szturmie na posterunek PUBP i kilkuminutowej wymianie ognia, ostatecznie Żołnierze Wyklęci odbili jeńców i zwyciężyli.

Odbicie więźniów z siedziby PUBPTekst: Archiwum Państwowe w Koszalinie/fot. M. Król

2

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

odbicie więźniów z siedziby PUBP

3

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

odbicie więźniów z siedziby PUBP

4

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

odbicie więźniów z siedziby PUBP

5

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

koszalińskie strychy

Koszalińskie strychyPrzedmioty przekazane w depozyt Gazecie Odkrywczej.

Do tej pory w nielicznych starych koszalińskich kamienicach można odkryć ślady dawnych czasów. Drobne bez-wartościowe przedmioty, świadczące o ludziach i ich życiu, leżą na strychach lub w piwnicach. Przypadek sprawia, że zostają odkryte i opowiadają o minionych latach.

Przedstawiamy kilkanaście śladów przeszłości związanych bezpośrednio z dawnymi mieszkańcami Koszalina - dro-biazgami życia codziennego.

Opakowanie po strunie do mandoliny.Apus jest skrótem fi rmy Ammon Paul Uebel Sen. Firma wysyłkowa założona w 1908 roku.

Pudełko po zapałkach.Według ustawy z 1930 roku zapałki mogły być rozprowadzane tylko przez dwie spółki niemieckie Welthölzer i Haushaltsware.

Opakowanie po strunie do mandoliny. LEKREMA Lederer & Krein Bergmark Neukirchen została założona w 1898 roku. zajmowała się m.in. produkcją elementów instrumentów muzycznych (np. struny do madolin)

6

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Zdjęcie z atelier przy Bergstrasse 5

Gdzieś w KoszalinieEtykieta z Apteki E. Otto, Köslin Markt 12, tel. 2003, dzierżawionej przez H. Schnülle

koszalińskie strychy

7

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Szpital rezerwowy, Sylwester 1939 rok, godzina 20.30, Koszalin

Przy oknie

Ćwiczenia fi zyczne

Kubek kawy, przydziałowy kawałek kiełbasy, konserwa - posiłek żołnierza

Ćwiczenia fi zyczne

koszalińskie strychy

8

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Bilet wstępu do słynnego berlińskiego wodewilu Scala7 września 1940, sobota, g. 20.00

Bilety poborcy sądowego z 1940 roku7 września 1940, sobota, g. 20.00

koszalińskie strychy

9

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Po wkroczeniu do Koszalina Armii Czerwonej i niszczycielskiej obecności czerwonoarmistów, Hotel Schumacher, jeden z bardziej reprezentacyjnych budynków w mieście, legł w gruzach, podobnie jak większość budynków, w tym wzniesiony w 1914 r. nowy dworzec kolejowy, ponad stuletni gmach ratusza oraz większość otaczających rynek ka-mienic.

Na podstawie szczegółowego planu zagospodarowania Koszalina z 1955 roku stwierdzić można, że na działce przy dawnej Neuetorstrasse 53 i nowej ulicy Zwycięstwa 28, na której od ponad stu lat funkcjonował z powodzeniem za-jazd, a potem hotel, leżały jedynie gruzy. Na planie nie naniesiono żadnych uwag ani rysunków, z których można by wywnioskować, jakie było planowane przeznaczenie tego miejsca. Ostatecznie w 1960 roku w miejscu dawnego Schu-macher’s Hotel wzniesiono nowy hotel, który otrzymał nazwę JAŁTA. Sama nazwa hotelu z pewnością nawiązywała do historycznej konferencji w Jałcie, na której Stalin, Churchill i Roosevel ustanowili nowy porządek Europy. Tam też, bez udziału samych zainteresowanych, zapadła decyzja o włączeniu w granice powojennej Polski m.in. Pomorza, a tym samym dawnego Koeslin, dzisiejszego Koszalina.

Przez cały okres PRL Hotel JAŁTA był najbardziej reprezentacyjnym i renomowanym hotelem nie tylko w mieście ale i w regionie. Zatrzymywali się w nim chętnie partyjni i państwowi dygnitarze, inne osobistości z różnych środo-wisk, w tym artyści oraz oczywiście goście zagraniczni.

Warto dodać, że Hotel Jałta istniał także w Pradze. Zbudowany został w latach 1954-1958 przy Placu Wacława, w  stylu późnego czeskiego socrealizmu i  według projektu Antonína Tenzera należał do najbardziej prestiżowych hoteli praskich. Niewiele osób wówczas wiedziało, że w pomieszczeniach pod budynkiem znajdują się nowoczesne urządzenia do podsłuchu, służące do monitorowania rozmów telefonicznych gości ani o tym, że w podziemiach ho-telu znajduje się schron przeciwatomowy. Miejsce pod hotelem nie zostało wybrane przypadkowo. W razie konfl iktu zbrojnego hotel Jałta miał być siedzibą władz Układu Warszawskiego. Schron przeciwatomowy miał pomieścić około 150 osób.

Tekst: Joanna Chojecka Fot. M. Król

Hotel Schumacher, Jałta, Arka, Gromada

150 osób.

Hotel Gromada

10

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

W koszalińskim hotelu Jałta, obecnie Gromada również znajduje się schron. Po kilkumiesięcznych staraniach z poparciem Pani dyrektor Archiwum Pań-stwowego w Koszalinie Joanny Chojeckiej i przy ogromnej przychylności Pana prezesa hotelu Gromada Wiesława Świsia schron pod hotelem Gromada stał się miejscem siedziby Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Odkryw-cy. Obecnie trwają prace konserwacyjne mające na celu zabezpieczenie istnieją-cych urządzeń schronu oraz przystosowanie pomieszczeń do celów działalności Stowarzyszenia.

Jeszcze raz dziękujemy osobom przychylnym naszym działaniom.

Dopisek Redakcji

Hotel Gromada

11

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Hotel Gromada

12

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Hotel Gromada

13

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Hotel Gromada

14

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

rozbicie posterunku PUBP - Sławno

Następnie wydarzenie przeniosło się na ulicę Cieszkowskiego. Wszyscy zgromadzeni przemieścili się do wyznaczo-nych sektorów dla widzów inscenizacji historycznej pt. „Rozbicie Posterunku PUBP”.

W inscenizacji uczestniczyło około 40 pasjonatów historii z grup rekonstrukcyjnych. Przybyły następujące grupy:GRH Gryf z Koszalina, Moto-Military, Pancerni 39, Przebraże ze Sławna, GRH Kslin, GRH ”NAŁĘCZ” z Trze-

biatowa.Za sprawą rekonstruktorów czas cofnął się o kilka dekad. Ożyła „ulica” do czego przyczynili się Ola z Karolem

i Mateuszem, Justyna – matka z wózkiem, Hubert - pucybut, Piotr – gazeciarz. Były strzały i wybuchy, sanitariuszki Agnieszka i Hania miały dużo pracy. Oddział partyzancki rozbił posterunek i uwolnił więźniów Łukasza, Michała, Grzegorza i ks. Michała. Młodsi mieszkańcy Sławna odkrywali mroczne czasy naszej historii, zaś starsi przywołali owe lata w swojej pamięci.

Po inscenizacji nastąpiła integracja widzów i rekonstruktorów przy ognisku i wyśmienitej grochówce z kuchni po-lowej Pani Asi z Wejherowa.

Wydarzenie było objęte patronatem Burmistrza Sławna.

Rozbicie posterunku PUBP w SławnieTekst ze strony internetowej Fundacji „Po piąte”.

Mieszkańcy Sławna licznie przybyli już na godz. 12:00, na wykład hi-storyka i publicysty Tadeusza Płużańskiego. W sali kinowej Sławieńskie-go Domu Kultury można było obejrzeć fragment fi lmu „Łączka” i wysłu-chać prelekcji o fenomenie Żołnierzy Niezłomnych oraz nabyć pozycje książkowe autorstwa p. Tadeusza.

15

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

rozbicie posterunku PUBP - Sławno

16

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

rozbicie posterunku PUBP - Sławno

17

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

rozbicie posterunku PUBP - Sławno

18

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

rozbicie posterunku UB - Sławno

19

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

1 marca 1945 roku pod niemiecki Köslin dotarła czołówka radzieckiej 45 Brygady Pancernej. 3 marca doszło do kilku nocnych potyczek z niemieckimi obrońcami miasta, a następnego dnia niemiecka załoga opuściła miasto. Dzię-ki wycofaniu się garnizonu gen. Aleksandra von Zülowa zabudowa Koszalina praktycznie nie ucierpiała. Niestety trzy dni później, podczas kręcenia propagandowego fi lmu ukazującego ciężkie walki Rosjan na Pomorzu, w wyniku ostrzału czołgowego i pożarów, zniszczono centrum miasta wraz z ratuszem, Hotel Schumacher i dworzec kolejowy.Natychmiast rozpoczęto wysiedlanie pozostałych w Koszalinie Niemców, których skoszarowano w wydzielonej części miasta. Wydano zarządzenia o usunięciu niemieckich napisów. Niemiecki Köslin stał się polskim Koszalinem. Do miasta zaczęły napływać transporty osadników zarówno ze zniszczonych polskich miast, przybywali również Polacy „zza Buga”. Nowi mieszkańcy miasta, po decyzjach teherańskich i jałtańskich zajmowali mieszkania i domy po wysie-dlanych Niemcach, tworzyli nową administrację. Pionierzy niszczyli wszelkie ślady po znienawidzonych niedawnych mieszkańcach i starali znaleźć sobie miejsce na „Ziemiach Odzyskanych”.

Prezentujemy dwa dokumenty koszalińskich osadników, które były skierowane do ówczesnej administracji państwo-wej i pokazują problemy z jakimi musieli borykać się nowi mieszkańcy Koszalina. Pisma otrzymaliśmy od mieszkańca Koszalina Pana Radosława Kajdana, który wyłuskał je z e stosu makulatury przeznaczonej na przemiał.

Pisma osadników Tekst: Romuald Kowalczyk

20

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

21

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

21

22

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Rocznicę przyjazdu pierwszych mieszkańców polskiego Koszalina uczcili członkowie grup rekonstrukcyjnych z re-gionu koszalińskiego, przygotowując na ten dzień inscenizację. Byli wycofujący się żołnierze niemieccy, zwycięscy czerwonoarmiści oraz ułani z 1. Warszawskiej Dywizji Kawalerii. Nie zabrakło scen, które przybliżyły widzom klimat pierwszych powojennych dni w mieście. Najważniejsi jednak byli osadnicy, którzy przyjechali z Gniezna, żeby organi-zować polski Koszalin.

„To nie był przypadek, że właśnie gnieźniacy przyjechali pierwsi. W czasach pruskich m.in. w Koszalinie stacjonował 54. regiment piechoty von der Goltza, który w dużej części składał się z Polaków z Wielkopolski, właśnie z Gniezna. Można na-wet snuć przypuszczenia, że dla wielu gnieźniaków Koszalin i Kołobrzeg nie były wcale obcymi miastami, bo odbywali tutaj służbę w pruskim wojsku. Być może właśnie to zainspirowało Gniezno do objęcia patronatu nad zagospodarowaniem miasta” - zauważył w komentarzu zdarzeń dr Wojciech Grobelski, historyk wojskowości, a zarazem jeden z rekonstruktorów.

Poniżej fotorelacja z przygotowań, inscenizacji i działań poinscenizacyjnych.

Dzień Pionierów w KoszalinieFot. Paweł Bułło, M. Król

Dzień Pionierów - Koszalin

23

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

24

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

25

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

26

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

27

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

28

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

29

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

30

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Dzień Pionierów - Koszalin

31

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p l w w w . g a z e t a - o d k r y w c z a . p l

Dawny KoszalinFotografi a znaleziona w Internecie

Reklama/Dawny Koszalin

32

f o r u m . s h e - o d k r y w c y . p lw w w . s h e - o d k r y w c y . p l

Gazeta OdkrywczaRedaktor naczelny: Mariusz Król [email protected] Adres redakcji: 75-448 Koszalin, ul. Kołłątaja 3/7 www.gazeta-odkrywcza.pl

[email protected] Współpracownicy obecnego wydania:Romuald Kowalczyk, Sławomir Stefek, Paweł Bułło, Fundacja „Po piąte”, Joanna Chojecka, Archiwum Państwowe w Koszalinie.

Korekta: Joanna Kowalczyk. Layout i opracowanie grafi czne: Mariusz Król. Wydawca: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Odkrywcy” w Koszalinie.Drogi Czytelniku! Jeśli jesteś w posiadaniu ciekawych zbiorów lub materiałów dotyczących historii i chciałbyś tę historię,

wspomnienie czy odkrycie ocalić od zapomnienia - skontaktuj się z redakcją.Przedruk i kopiowanie zamieszczonych materiałów - wyłącznie za zgodą redakcji. Zastrzegamy sobie prawo redagowania nadsyłanych artykułów.

Dzisiaj w gmachu przy ulicy Krakusa i Wandy 11 (dawniej Karkutschstrasse) urzęduje II Komisariat Policji , ale przed II wojną światową budynek pełnił funkcję Domu Pomocy i Opieki im. Karkutscha. Ferdinand August Ludwig Karkutsch urodził się w Koszalinie w 1813 roku, w majętnej rodzinie koszalińskich kupców. Po wojnach napoleońskich rodzina Karkutschów przeniosła się do Szczecina, gdzie z czasem Ferdinand przejął po ojcu interes handlu nasionami i zbożem. Ferdinand był majętnym człowiekiem, ale przy tym również bardzo hojnym. Swoim majątkiem wspomagał wiele fundacji działających w celach społecznych. Tuż przed śmiercią (26 września 1891), z racji tego, że nie posiadał potomstwa, w  zapisie testamentowym postanowił przekazać dużą część swojego majątku na inwestycje społeczne w Szczecinie, ale również w swoim rodzinnym Koszalinie. Tak więc dla Koszalina przeznaczył 400 tysięcy marek, za które miasto wybudowało dom opieki. Pieczę nad realizacją inwestycji objęła powołana w tym celu Fundacja Kar-kutscha. Pierwszych pensjonariuszy dom przyjął 1 października 1920 roku. Pensjonariuszami były przeważnie osoby wywodzące się z wyższych sfer, a także w jakiś sposób spokrewnione z fundatorem. W domu  znajdowały się dwu i trzypokojowe pomieszczenia. Każde z nich posiadało swoją kuchnię, piwnicę oraz działkę w przyległym ogrodzie. Była tam również duża aula pełniąca funkcję miejsca spotkań i odprawiania nabożeństw. Po śmierci Karkutscha ulicę, przy której wybudowano dom opieki nazwano jego imieniem. W 1891 Ferdinand Karkutsch otrzymał tytuł honoro-wego obywatela miasta Koszalina.

Do dnia dzisiejszego budynek nie zmienił swojego wyglądu, również przylegające do niego ogrody  służą dzisiej-szym mieszkańcom Koszalina jako „Rodzinny Ogród Działkowy”.

Gazeta Odkrywcza

Köslin i KoszalinK

arkutschstrasseulica K

rakusa i Wandy

Autor/fotografi a:Sławomir Stefek