MIESIĘCZNIK GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA II W … · pować usprawiedliwienia u pani dyrektor, a...

20
MIESIĘCZNIK GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA II W POLKOWICACH CENA 1,00 ZŁ CZERWIEC 2015 NR 5 (57) W tym numerze: Boski Daro s. 12 Chwasty? Nic bardziej mylnego! s. 13 Rebusy s. 4 i 13 Igraszki z fraszką s. 14 Opowiadanie dla ludzi o mocnych nerwach Hospital Psiquatrico s. 15-16 Życzonka pozdrowionka s. 17 Wyścig po księcia s. 18 Trudna krzyżówka Darka s. 19 Krzyżówka patriotyczna s. 20 Lekcja z mistrzem s. 2 Strona z Patronem s. 3 Spotkanie z Bettiną s. 4 Czekamy na pisarkę s. 5 Jak dbać o higienę osobistą? s. 6 Wariat i zakonnica oczami 3 F s. 7 „Krzyżacy” kontra „Szatan z siódmej klasy” s. 8 Języki obce nie takie obce s. 9 FotoNewsy s. 10-11

Transcript of MIESIĘCZNIK GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA II W … · pować usprawiedliwienia u pani dyrektor, a...

MIESIĘCZNIK

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA II

W POLKOWICACH

CENA 1 ,00 ZŁ CZERWIEC 2015 NR 5 (57)

W tym numerze:

Boski Daro s. 12

Chwasty? Nic bardziej mylnego! s. 13

Rebusy s. 4 i 13

Igraszki z fraszką s. 14

Opowiadanie dla ludzi o mocnych nerwach Hospital Psiquatrico s. 15-16

Życzonka pozdrowionka s. 17

Wyścig po księcia s. 18

Trudna krzyżówka Darka s. 19

Krzyżówka patriotyczna s. 20

Lekcja z mistrzem s. 2

Strona z Patronem s. 3

Spotkanie z Bettiną s. 4

Czekamy na pisarkę s. 5

Jak dbać o higienę osobistą? s. 6

Wariat i zakonnica oczami 3 F s. 7

„Krzyżacy” kontra „Szatan z siódmej klasy” s. 8

Języki obce nie takie obce s. 9

FotoNewsy s. 10-11

2

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

W tym roku szkolnym w naszej szkole rozpoczęty zo-stał projekt "Lekcja z mistrzem". W ramach tego projektu do naszej szkoły zaproszeni zostali zawodnicy z klubu Chrobry Głogów. Klasy 3b i 2b okazję miały uczestniczyć w wywiadzie przeprowadzonym przez redaktorów "Bulwersa".

Oto kilka rzeczy, których się dowiedzieli.

Większość zawodników zapoczątkowała swoją przygodę ze sportem bardzo wcześnie - już w czwartej, piątej klasie podstawówki rozpoczęli treningi, zapisywali się do klas sportowych. Nigdy jednak nie jest za późno - przeciętny gimnazjalista może zacząć od zera.

Podczas meczu piłkarze czują przede wszystkim adrenalinę. Przez jego rozpoczęciem towarzyszy im także presja, bo nie oszukujmy się - każdy stresuje się czymś, co jest dla niego ważne. Niezależnie od tego, czy jest to przedstawienie teatralne, poprowadzenie apelu czy choćby odpowiedź przy tablicy. Oczywiście im lepiej przygotowani jesteśmy, tym stres jest mniejszy. Tu także

przydaje się sport; rozładowuje on napięcie, odwraca uwagę od negatywnym myśli.

Treningi odbywają się czasami nawet codziennie. Zawodnicy muszą być odpowiednio przygotowani do licznych meczów i wyjazdów. Dzięki tym podróżom mogą zwiedzić wiele krajów, poznać ich tradycje i kulturę. Z takich wypraw pozostają także przede wszystkim wspaniałe wspomnienia. Czy sportowcy muszą przestrzegać jakieś specjalnej diety? I tak i nie. Nie obowiązują szczególne zasady - trzeba po prostu zdrowo się odżywiać. Zdrowe jedzenie sprzyja na-szemu rozwojowi fizycznemu - jesteśmy bardziej wytrzymali, wolniej się męczymy niż gdybyśmy żyli na samych fast-food'ach. Młodzież także powinna przestrzegać zdrowej die-ty. Rada sportowca Pamiętajcie, pizza raz w miesiącu smaku-je lepiej niż codziennie na obiad.

Zuzanna Matejewska

zdjęcia z archiwum szkoły

LEKCJA Z MISTRZEM

3

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Gwinea Bissau w opowieściach Bettiny Sanha

Dnia 29.04.2015 roku w naszej szkole odbyło się spotkanie z Bettiną Sanha, która opowiadała o Gwinei Bis-sau. Bettina urodziła się w Polsce, a do Afryki wyjechała w wieku lat siedmiu. Jej tato pochodzi z Gwinei, a mama z Polski. Obecnie mieszka w Legnicy i uczęszcza do szkoły średniej. Gwinea Bissau ma po-wierzchnię 36000 kilometrów kwa-dratowych. Jest to zróżnicowane państwo pod względem material-nym. Znajdują się tam rejony bogate jak i biedne. Językiem narodowym jest portugalski. Każdy kolor na fla-dze ma swoje znaczenie: zielony oznacza nadzieję, żółty wspomnie-nia, czerwony - krew wylaną w cza-sie wojny, a czarna gwiazdka rasę Afrykańczyków. Wolontariuszka opowiadała również o szkole. Okazuje się, że nie można się tam spóźniać na lekcje. Gdy ktoś to zrobi, nie jest wpuszcza-ny do szkoły. Stąd wysoka frekwencja, ponieważ trzeba ku-pować usprawiedliwienia u pani dyrektor, a nie każdy ma na to pieniądze. Główną atrakcją w Gwinei jest targ. Można tam wszystko znaleźć, od najróżniejszych owoców, warzyw i mięs po kolorowe ubrania. Mieszkańcy przemieszczają się m.in. busem zwanym „Toka-toka”. Przejazd kosztuje 100 franków. Kierowca ma pomocnika, który rozmieszcza pasażerów

w pojeździe tak, aby jak najwięcej ich się zmieściło. Za kradzież grozi bardzo surowa kara. Najpierw lud-ność przegania złodzieja wzdłuż ulicy nago tak, aby go za-wstydzić. Następnie oddaje go w ręce policji.

Bettina mówiła również o owocach. Najczę-ściej spotykanymi są man-go, nerkowiec oraz pinia, która jest bardzo zdrowa i podobno leczy raka. Opo-wiadała też o zwierzętach. Słonie, żyrafy i zebry są rzadko spotykane, ponie-waż pouciekały w czasie wojny. Często za to wystę-pują szympansy, hipopota-my i kameleony. Jednym z najważ-niejszych świąt w Gwinei Bissau jest karnawał. Trwa on 7 dni. Ludność przebiera się w najprzeróżniejsze,

kolorowe stroje. Wszyscy wspaniale się bawią. Spotkanie z Bettiną było bardzo interesujące. Do-

wiedziałam się o wielu niesamowitych rzeczach, o których

nie miałam pojęcia. Nigdy tego nie zapomnę.

Julia Hłuszij I C

zdjęcia z archiwum szkoły

REBUS REBUS REBUS

4

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

C Z E K A MY N A P I S A R K Ę !

AGNIESZKA TYSZKA BĘDZIE GOŚCIĆ W NASZEJ BIBLIOTECE 12 CZERWCA

AGNIESZKA TYSZKA pozycje dostępne w bibliotece szkolnej

1. Tyszka, Agnieszka Świat się roi od Marianów / Agnieszka Tyszka. - Kraków : Wy-dawnictwo Skrzat, 2006. - 176 s. : il. ; 20 cm 2. Tyszka, Agnieszka Kawa dla kota / Agnieszka Tysz-ka. - Warszawa : Wydawnictwo "Nasza Księgarnia", 2008. - 172 s. ; 19 cm. - (Seria ze Sprężynką). - Kontynuacja poz. pt.: M jak dżeM 3. Tyszka, Agnieszka Miłość bez konserwantów / Agnieszka Tyszka. - Warszawa : Wydawnictwo "Nasza Księgar-nia", 2009. - 131 s. ; 19 cm. - (Seria ze Sprężynką) 4. Tyszka, Agnieszka Czego uszy nie widzą / Agnieszka Tyszka. - Warszawa : Nasza Księ-garnia, 2009. - 173 s. ; 19 cm. - (Seria ze Sprężynką) 5. Tyszka, Agnieszka Wyciskacz do łez / Agnieszka Tyszka. - Warszawa : Wydawnic-two "Nasza Księgarnia", 2010. - 189 s. ; 19 cm. - (Seria ze Sprężynką) 6. Tyszka, Agnieszka Miłość niejedną ma mi-nę / Agnieszka Tyszka. - Warszawa : Nasza Księ-garnia, 2010. - 172 s. ; 19 cm. - (Seria ze Sprężynką) 7. Tyszka, Agnieszka M jak dżem / Agnieszka Tyszka. - Warszawa : Wy-

dawnictwo "Nasza Księgarnia", 2009. - 157 s. ; 19 cm. - (Seria ze Sprężynką)

8. Tyszka, Agnieszka Siostry pancerne i pies / Agnieszka Tyszka. - Warszawa : Wydaw. Egmont Polska, 2012. - 143 s. ; 20 cm. - (Różowe Okula-ry) 9. Tyszka, Agnieszka Kredens pod Grunwaldem / Agnieszka Tyszka. - Łódź : AKA-PIT PRESS. - 2012 ; 20 cm 10. Tyszka, Agnieszka Zasupłana historia / Agnieszka Tyszka. - Warszawa : Wydaw. Egmont Polska, 2013. - 221 s. ; 20 cm. - (Niebieskie Migdały)

11. Tyszka, Agnieszka Mejle na miotle / Agnieszka

Tyszka. - Warszawa : Wydaw. Eg-mont Polska, 2013. - 164 s. ; 20 cm 12. Tyszka, Agnieszka

Nawijka na skajpie / Agnieszka Tyszka. - Łódź : Akapit Press, 2014. - 158 s. ; 20 cm

Julia Kurowska z kl. II D zwyciężyła w Konkursie

Pięknego Czytania

Pokaż mi, jak wygląda miłość,

bym nie zapomniała, co oznacza kochać.

Rozpal moje zmysły, by nigdy

nie odeszły w niepamięć.

Porusz moje serce, by nie przestało bić.

Ogrzej moje zimne dłonie,

niech chociaż raz od środka zapłonę.

Każda miłość jest piękna, nawet nasza,

pomimo że jest inna.

Pokaż mi, jak kochać!

Aleks

zdj. biblioteka

5

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Jak dbać o higienę osobistą? Wskazówki dla nastolatków

W maju stawiamy na czystość! Sonda higieniczna miała ukazać Wasze podejście do sprawy świeżości. 7 pytań zadaliśmy siedmiu klasom. Poniżej prezentujemy wyniki son-dy. Jeżeli jest coś, co Was niepokoi, nie bójcie się zapytać. Czekamy na Wasze listy pod adresem [email protected]

1. Jak często w tygodniu bierzesz prysznic lub się kąpiesz? (7 RAZY) CODZIENNIE 80 % 10-14 RAZY 12 % CO 2 DZIEŃ 8 % 2. Czy używasz dezodorantu? tak 93 % nie 0 % czasami 7 % 3. Jak często zmieniasz skarpetki? codziennie 100 % 4. Najbardziej nie lubię:

nieświeżego oddechu z ust 42 % tłustych włosów 33 % pociągania nosem 25 %

5. Po wyjściu z toalety myję ręce: zawsze 91 % często 8 % rzadko 0 % nigdy 1 %

6. Myję ręce przed jedzeniem: zawsze 54 % często 36 % rzadko 8 % nigdy 2 %

7. Myję ręce po powrocie do domu:

zawsze 56 % często 34 % rzadko 7 % nigdy 3 % oprac. Kasia Czajkowska, I B

Najlepszym sposobem na pozbycie się zarazków jest

częste mycie rąk wodą i mydłem. Mimo że metoda jest nie-zwykle prosta, z opublikowanego raportu WHO z 2014 r. wyni-ka, że blisko 70% zakażeń oraz zatruć układu pokarmowego

wywołanych jest bakteriami przenoszonymi przez brudne ręce. Mimo że większość z nas doskonale o tym wie, to nadal zapominamy, że ręce należy myć przed przygotowywaniem posiłku, po zabawie ze zwierzętami i po porządkowaniu ku-wet, po powrocie do domu czy po kontakcie z osobą chorą. Należy pamiętać o dokładnym umyciu rąk po sprzątaniu, wy-rzucaniu śmieci, a przede wszystkim po skorzystaniu z toale-ty. Warto wiedzieć, że drobnoustroje łatwiej przylegają do skóry wilgotnej niż suchej, dlatego bardzo ważne jest staran-ne osuszenie rąk po ich umyciu. Panią pielęgniarkę, Beatę Lisowską poprosiliśmy o kilka podstawowych rad, jak nastolatek powinien dbać

o higienę. Oto kilka wskazówek dla Was.

Myjemy ręce po wyjściu z ubikacji.

Myjemy ręce przed spożywaniem posiłku.

Głowę myjemy systematycznie, dokładnie płuczemy i rozczesujemy wło-sy.

Dbamy o codzienny prysznic całego ciała.

Dbamy o czystość uszu.

Dbamy o paznokcie.

Myjemy zęby 3 razy dziennie, po posiłku.

Nastolatek potrzebuje: - przyborów do golenia - często preparatów do cery trądzikowej - skutecznego antyperspirantu - dezodorantu lub zasypki do stóp

Dbamy o higienę miejsc intymnych. Każdy powinien po-siadać osobny ręcznik do wycierania miejsc intymnych.

Kobiety są bardziej narażone na różnego rodzaju infekcje dróg moczowo-płciowych, wiąże się to ze specyficz-ną budową narządów płciowych. Aby zapobiec infekcjom, należy myć okolice intymne dwa razy dziennie specjalnymi preparatami do tego celu. Nie wolno używać preparatów mocno perfumowanych. Kobieta powinna nosić bawełnianą bieliznę. Podczas miesiączki należy wymieniać tampony czy podpaski co kilka godzin. Prawidłowa higiena miejsc intym-nych u dziewcząt i chłopców odpowiednimi preparatami do tego służącymi pozwala ochronić przed podrażnieniami i zakażeniami miejsc moczowo-płciowych.

Redakcja

Czystość

Tłuste włosy są bardzo złe,

więc jak najszybciej umyj je!

Czysty, pachnący będziesz

po kąpaniu

i umyj zęby po śniadaniu!

Oskar I b

6

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

STRONA Z PATRONEM

W kręgach kurialnych powtarza się ponoć taką oto anegdotę: - Czym się różni Papież od Ducha Świętego? - ??? -Duch Święty jest wszędzie… -A Papież?

-Już tam był.

Od pewnego czasu stanem zdrowia Jana Pawła II się interesować media. Powtarzano każdą plotkę na ten temat. A sam Papież, pytany o swoje zdrowie, odpo-wiadał: „Nie wiem, nie zdążyłem jeszcze przeczytać po-rannej prasy.

Musicie od siebie wymagać,

nawet gdyby inni od was nie wymagali.

Każdy z Was, młodzi przyjaciele znajdzie w życiu

jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie moż-

na nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można ZDEZERTEROWAĆ.

Droga do celu to nie połowa przyjemności,

to cała przyjemność.

To było w Brazylii. Jan Paweł II odwiedzał wioskę trę-dowatych. Wstrząśnięty tym, co tam zobaczył , powie-

dział: Czasem chciałbym zapłakać jak dziecko, ale na co komu płaczący papież? Ja muszę natchnąć ich siłą.

Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką,

która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi.

Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej.

Źródła: książka Kwiatki Jana Pawła II, internet

7

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Wariat i zakonnica oczami 3 f Teatr Lalki i Aktora W Wałbrzychu przyjechał do nas ze sztuką

„Wariat i zakonnica” wg S. I. Witkiwicza

[..] Spektakl powstał na podstawie dra-

matu Stanisława Ignacego Witkiewicza, dedyko-

wanego „wszystkim wariatom świata”. Główny-

mi bohaterami są zakonnica - siostra Anna ( jej

prawdziwe imię to Alina) i wariat - poeta Mie-

czysław Walpurg. Obydwoje się w sobie zako-

chują.

Michał Przygoda m

[…] Spektakl miał dwa oblicza. Z jednej

strony choroba mężczyzny i przerażający szpital,

a z drugiej miłość i namiętność. Wbrew pozorom

tworzyło to interesującą całość. Doceniam także

scenografię, która była idealna.

Milena Pociecha

[…] Cała sztuka wywarła na mnie pozy-

tywne wrażenie. Perfekcyjna gra aktorów umili-

ła nam oglądanie spektaklu. Największym plu-

sem było jednak otwarte zakończenie, któ-

re zmusiło nas do myślenia.

Magdalena Pytiak

[…] Sztuka bardzo mi się podobała.

Sceneria, muzyka i tekst były niebanalne

i klimatyczne. Natomiast aktorzy wykazali

się niebywałym profesjonalizmem. Polecam.

Izabela Sznerch

[…] W szczególności podobała mi się gra

aktorska męskiej postaci. Jedyne, do czego mogę

„przyczepić” to długość spektaklu, gdyż był za

krótki.

Joanna Nojek

[…] Dobre były też sceny, gdy pan aktor

„grał cieniami”, to znaczy oglądaliśmy jego cień

na płachcie materiału. Sztukę tę polecam oso-

bom, które lubują się w tego typu kulturze.

Emilia Wallis

[…] Z chęcią poszłabym na kolejne przed-

stawienie zagrane przez ten teatr. Duży szacunek!

Dominika Ślufarska

rys. M. Jawor

8

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

„Krzyżacy” kontra „Szatan z siódmej klasy”

Jestem uczennicą pierwszej klasy gimnazjum, więc przeczytałam już wiele lektur. Jedne przypadły mi do gustu bardziej, inne trochę mniej. Wybrałam dwie, które po prze-czytaniu wzbudziły we mnie kompletnie różne emocje. Lek-tura, która bardzo mi się podobała to ,,Szatan z siódmej kla-sy” autorstwa Kornela Makuszyńskiego. Znacznie gorsze wra-żenie wywarła na mnie powieść Henryka Sienkiewicza pt. ,,Krzyżacy”.

Czytanie ,,Krzyżaków” było dla mnie uciążliwe i nie-przyjemne, ponieważ jest to bardzo obszerna książka, napi-sana trudnym i niezrozumiałym dla mnie językiem. Niektóre fragmenty musiałam czytać dwa razy, aby zrozumieć ich sens. Natomiast po-wieść ,,Szatan z siódmej kla-sy” czytało się lekko, łatwo i przyjemnie. Do tego książka ta jest o wiele cieńsza, napi-sana prosto i zrozumiale.

Utwór Sienkiewicza jest przesycony smutnymi wydarzeniami: np. śmierć Danusi, męki Juranda i cho-roba Maćka. Z kolei ta druga książka w niektórych momentach bardzo mnie rozbawiła. Śmiałam się m.in. z roztrzepania pana profesora i zachowa-nia rodzeństwa głównego bohatera. Byłam pod wielkim wra-żeniem pomysłowości i zaradności Adasia, a także jego weso-łego podejścia do życia. Bardzo podobał mi się jego tok my-ślenia i łatwość, z jaką rozwiązywał różne zagadki. Nie odma-wiał pomocy nikomu i nigdy, nawet wtedy, gdy miał już za-planowany wyjazd. Podziwiałam jego drobiazgowość i po-święcenie, z jakim angażował się w każdą nieodkrytą tajem-nicę. W tej lekturze znalazło się wiele momentów trzymają-cych w napięciu, które czytałam z zapartym tchem.

Takich emocji zabrakło mi podczas czyta-nia ,,Krzyżaków”. Czułam niedosyt, ponieważ wszystko było przewidywalne, np. czytelnik od razu wiedział, kto porwał Jurandównę, chociaż nie wiedzieli o tym bohaterowie książ-ki. Nie podobało mi się to, gdyż wolę książki, w których czy-telnik razem z postaciami odkrywa prawdę. Strasznie dener-wowali mnie Krzyżacy, bo afiszowali się tym, że działają w imię Boga, a tak naprawdę byli okrutni, mordowali i okra-dali niewinnych ludzi. Byli bezlitośni i udowodnili, że nie ma-ją serc, gdy Kuno von Lichtenstein nie chciał przebaczyć

Zbyszkowi, przez co młodzieniec mógł stracić głowę. Wiele razy pokazali także, że dla zdobycia władzy i pieniędzy gotowi są dokonać każdej zbrodni.

W obu książkach pojawił się wątek miłosny. Znacz-nie bardziej podobał mi się on w książce Makuszyńskiego. Wywołał we mnie pozytywne uczucia. Miłość Adasia do fioł-kowych oczu Wandy strasznie mnie rozczuliła. W drugiej lek-turze również jest on ciekawy, lecz kończy się nieszczęśliwie i jest pełen smutnych wydarzeń. Muszę przyznać, że mimo wszystko drugi wątek miłosny w tej powieści (miłość Zbyszka i Jagienki) jednak kończy się dobrze, co trochę ją rehabilituje.

Jedyne za co mogę pochwalić powieść Sienkiewicza to jest to, że czytając ją, dowie-działam się mnóstwo o historii Polski z okresu średniowiecza, o Krzyżakach i ludziach broniących naszych ziem. Poznałam liczne obyczaje rycerskie i zachowanie dam tej epoki. W powie-ści ,,Szatan z siódmej klasy” też jest trochę historii z czasów Napo-leona, ale nie jest ona tak obszer-nie opisana.

Po przeczytaniu obu lektur uważam, że jed-nak ,,Szatan z siódmej klasy” wygrywa tę potyczkę, bo wy-warł na mnie o wiele większe wrażenie, napełnił mnie wielo-ma pozytywnymi emocjami i chętnie przeczytałabym go jesz-cze raz. Myślę, że stało się tak dlatego, że został on napisany w późniejszym okresie i jest bliższy naszym czasom, w wielu sytuacjach zachowalibyśmy się podobnie do bohate-rów. Natomiast w ,,Krzyżakach” wiele zachowań, zasad i przekonań jest dla nas niezrozumiałych, pewnie dlatego że akcja tej powieści rozgrywa się ponad 600 lat temu. W dzi-siejszych czasach zupełnie inaczej postrzegamy opisane sytu-acje, wobec tego niektóre obyczaje wydają nam się dziwne.

Podsumowując, moim zdaniem książka Makuszyń-skiego jest o wiele ciekawsza. Polecam ją wszystkim, którzy pragną przeczytać coś interesującego.

Magdalena Lasak

9

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Niedawno w naszym gimnazjum odbyły się Dni

Języków. Podczas tej imprezy była okazja do wzięcia udziału

w różnych, ciekawych konkursach i występach na szkolnej

scenie. Uczniowie dawali popisy w języku angielskim, nie-

mieckim i francuskim. Ja wraz z moimi kolegami i koleżanka-

mi z klasy I B, pod okiem pani Jolanty Grzelczak wystawili-

śmy na deskach szkolnej estrady przedstawienie w języku

niemieckim pod tytułem „Die schönste”, czyli po polsku

„Najpiękniejsza”.

Odegrane przez

nas przedstawienie było

inscenizacją kilku połączo-

nych ze sobą bajek braci

Grimm. Główną rolę zagrała

moja koleżanka. Wcieliła się

w postać królowej, która za

wszelką cenę chciała być

najpiękniejsza w rządzonej

przez siebie krainie. Na jej

drodze pojawił się jakże tak

samo piękny Kopciuszek,

Królewna Śnieżka, Czerwo-

ny Kapturek oraz Śpiąca

Królewna. Oprócz wymie-

nionych powyżej postaci w naszym małym widowisku pojawi-

ło się magiczne lustro, wilk, perfekcyjna pani domu, super-

niania i książę. Całe przedstawienie komentowała trójka nar-

ratorów. Przygotowując tę krótką scenkę, pomyśleliśmy

o muzyce, w miarę ładnych strojach i dekoracjach. Poświęcili-

śmy dużo czasu na próby i przygotowania. Wspólnymi siłami

udało nam się to wszystko zorganizować.

Myślę, że odbiór naszego przedstawienia był pozy-

tywny. Uważam, iż każda wystawiona podczas Dni Języków

scenka była bardzo ciekawa. Sama, oglądając inne pokazy

teatralne, byłam mile zaskoczona. Cała ta zabawa była na-

prawdę fajna.

Ola Bajaś

fotografie z archiwum szkoły

JĘZYKI OBCE NIE TAKIE OBCE

10

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

fotoNEWSY fotoNEWSY fotoNEWSY

Poczet sztandarowy (Kamila Antonik, Michał Rusinko, Alek-sandra Więch) na polkowickim rynku z okazji Święta Flagi

30.04.2015 r.

Egzamin gimnazjalny 21-22-23.04.2015 r.

Konkurs Pięknego Czytania (I miejsce - Julia Kurowska z kl. II d, II miejsce - Aleksandrze Dziedziulo z kl. II b oraz Wiktoria Kikut z II a)

28.04.2015 r.

Uczmy się udzielać pierwszej pomocy!

11

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

fotoNEWSY fotoNEWSY fotoNEWSY

Dni Otwarte w naszym gimnazjum 5-6.05.2015 r.

Tańce na przerwach Warsztaty profilaktyczne dla klas drugich

Rodzice w szkole wypełniają ankiety, 22. 04. 2015 r.

12

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

BOSKI DARO Wywiad z uczniem klasy III C Dariuszem Rystwejem

Chodzisz już trzeci rok do naszego gimnazjum, ale to przydomek Boski Daro przyniósł Ci sławę. Skąd taki przydomek i jak się z nim czujesz? Wiele osób kojarzy to zabawne przezwisko z przed-stawieniem. I słusznie, lecz przydomek powstał wcześniej, jeszcze przed zajęciami teatralnymi. Wymyślił go mój kolega Piotr, lecz już nie pamiętam w jakich okolicznościach. Potem cała klasa tak mówiła. Następnie moje koleżanki zapropono-wały nazwać tak postać, którą ja miałem grać. Cieszę się, że kiedy ktoś mówi do mnie "Cześć, Boski Daro!", być może dzięki temu zapamięta przedstawienie "O pięknej Katarzynie".

Jak zaczęła się Twoja przygoda z teatrem? W jaki sposób pracujesz nad rolą? Może masz swojego ulubionego aktora, wzorzec artystyczny? Dopiero w drugiej klasie gimna-zjum zacząłem chodzić na zajęcia teatral-ne, prowadzone przez panią Joannę Gla-pińską. Ćwiczę grę aktorską oczywiście na próbach pod czujnym okiem opieku-nów, lecz obowiązkowe jest ćwiczenie w domu przed lustrem. Co do ulubione-go aktora, nie mam, ale cenię sobie Har-risona Forda, gdyż w dzieciństwie uwiel-białem postać, którą grał, czyli Indianę

Jonesa, i także Johny’ego Deepa, który świetnie dopasowuje się do roli, którą gra. Nie wiem, kogo podać za wzorzec, ale oglądając filmy, zwracam uwagę na grę aktorską.

Jak myślisz, czy przygoda z teatrem to tylko zabawa czy wiążesz z nią swoją przyszłość? Co do przyszłości to jeszcze nie wiem, ale na pewno każdy występ dostarcza nowego doświadczenia. Za każdym razem, gdy wychodzi się przed publiczność przygotowanym i występ idzie zgodnie z planem, pewna ilość tremy czyli tzw. motylków w brzuchu się zmniejsza, dzięki temu osoba taka nie będzie miała problemu np. z występami publicznymi w przy-szłości. Znany jesteś z dwóch pasji: aktorskiej i plastycznej. Czym się jeszcze zajmujesz? Życiem. Co uważasz za swój sukces? Za sukces uważam to, że wybrałem tak wspaniałe gimnazjum.

Czy masz swój ulubiony przedmiot w szkole? A jakie wspomnienia zabierzesz ze sobą po ukończeniu gimnazjum? Wszystkie przedmioty lubię na równi, gdyż każdy ma w sobie coś ciekawego. Moje wspomnienia to oczywiście miło spędzony czas z klasą, ciekawe projekty, spotkania i to, czego się tu nauczyłem.

Uzupełnij:

ulubiona książka: chyba seria „Opowieści z Narni"

ulubiony gatunek filmowy: kome-die (ale nie te głupie), przygodowe, dra-maty

sposób na relaks: rower, spacer, książka. Warto przychodzić do bibliotek, bo... rozwija i każdy znajdzie coś dla siebie. Warto być redaktorem „Bulwersa”, bo… można poznać wielu ciekawych ludzi. Red.

zdj. z archiwum szkoły

zdj. z archiwum szkoły

13

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Chwasty? Nic bardziej mylnego!

Warto jeść to, co rośnie blisko domu. My polecamy dzisiaj stokrotki, mniszek lekarski i babkę. Rosną wszędzie, ale nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z ich rewelacyjnych właściwości. Chociaż coraz częściej stanowią składnik naszej diety. Dlaczego?

Stokrotki są źródłem wita-miny C, szczególnie ważne, gdy cytrusy już się kończą, a na nowe owoce musimy trochę poczekać. Polecane są świeże i w formie her-batki na problemy z nerkami, płu-cami, przy cukrzycy, kaszlu i krwawieniu.

Mniszek lekarski jest super. Zawiera dużo potasu,

antyoksydantów, witaminy A, witaminy E, witamin z grupy B, C, D, wapnia, żelaza, manganu, magnezu, fosforu, siarki, so-du i fitoestrogenów. Jada się jego liście, korzenie i kwiaty. Czyści krew, wątrobę, pomaga rozpuścić kamienie w ner-kach, pomaga przy problemach skórnych, anemii, wysokim cholesterolu, zapobiega nowotworom, redukuje gazy, poma-ga w regulacji insuliny, niestrawności, pomaga rozruszać jelita. Najsmaczniejsze są młode rośliny, później robią się bardziej gorzkie.

Babka (Plantago) rośnie na łąkach, na przydrożnych ugo-rach, na skrajach lasów. Jej właściwości wyko-rzystujemy tradycyjnie do tamowania krwi przy drobnych skaleczeniach, ale doskonale się sprawdza także w turystycznej kuchni.

Przepisy Wiosenna sałatka: Całe rośliny mniszka lekarskiego zrywaj tuż przy zie-

mi. Najlepiej zbieraj młode mlecze (liście starszych roślin wy-starczy namoczyć na pół godziny w osolonej wodzie, a pozbędą się ostrego smaku). Do-daj pomidora, rzodkiewki, kilka stokrotek i liście sałaty lodowej. Skrop całość sosem vinegret (możesz go przyrządzić z oliwy, octu winnego, pieprzu i granulowanego czosnku), posól do smaku. Jeśli chcesz, by twoja mleczowa sałatka przybrała bardziej

uroczystego charakteru, możesz do niej dorzucić fasolę lub ciecierzycę i ser (feta lub pokrojony w kosteczkę ser pleśnio-wy), albo ugotowane na twardo posiekane jajko.

Naleśniki z babką Babkę do naleśników przygotuj jak szpinak: drobno

posiekaj, rozgotuj, dopraw do smaku solą, dużą ilością granu-lowanego czosnku. Dodaj niezbyt ostry ser, np. parmezan i pozostaw, aż ostygnie. Usmaż naleśniki, zawiń w nie babko-we nadzienie. Przed podaniem przysmaż delikatnie na patel-ni.

za poradnikiem „Zdrowie”

poleca Redakcja

REBUS REBUS REBUS

Na zieleninę

Czy ja wyglądam na królika,

Że zieleninę na swoim talerzu spotykam?

Zuzia I f

O moich poglądach

Tak szczerze, mam to gdzieś,

Że fast foodów nie powinno się jeść.

Zuzanna I f

14

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

IGRASZKI Z FRASZKĄ

Na chmurę

Wszystkie chmury Patrzą na ciebie z góry Kasia I f xxx Szczerość twoja mnie dobija, Bo tak często z prawdą się mijasz.

Magda I f

Na bogactwo

Mowa nie jest na wagę złota, Bo cisza to największa cnota.

Magda I f

O człowieku Cóż to za dziwne stworzenie, Które aż nazbyt kocha jedzenie? Zuzanna I f

Pochwała

Na nasze ego działa Każda pochwała.

Zuzanna I f

Na marzyciela Pomyślał raz sobie marzyciel - pomyśleć choć raz trzeba, ale należycie. Hazel I f O czytaniu Kiedy za książkę dzisiaj chwytasz, Nie pomyślisz, że ją przeczytasz. Hazel I f

Na rentę Wszyscy cię żądamy, Mocno przeceniamy. Kiedy zaś przychodzisz, Życia nam nie słodzisz. Sebastian I f

Na kapankę

Cierpliwość trzeba mieć,

aby kanapkę zjeść. Jakub I f

Na przyjaciół

Kocham moich przyjaciół, Nawet gdy złym słowem mnie raczą.

Zuzanna I f

Na książkę

Gdy już sama nuda cię nudzi, Pamiętaj, że żadna książka umysłu nie brudzi. Angela I f

Na nudę

Gdy mi się nudzi na tym szarym świecie, Biorę kartkę i kolor zaraz czystą kartkę zmiecie. Angela i f

O wartości

Choćby jakiś przedmiot był dla ciebie ogromną wartością, Pamiętaj, że to człowiek został obdarzony wartością. Angela I f

Mama

Czasami krzyknie, a tak bardzo kocha,

mama duża czy wysoka.

Da cukierka i pocieszy.

Sama siebie rozgrzeszy. Oskar I b

15

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Opowiadanie tylko dla ludzi bardzo mocnych nerwach

Hospital Psiquatrico

Prolog

W latach osiemdziesiątych XIX wieku powstał szpital psychiatryczny, którego założycielem był Andreas Michel. Szpital założono w małej wiosce położonej obok miasta Mexico City. Andreas przyjechał ze Stanów w poszukiwaniu chorych ludzi, na których mógłby robić badania. Zagrożenie w tej wiosce osiągnęło punkt krytyczny, prawie każdy miesz-kaniec był upośledzony umysłowo i zabijał prawie każdego, który stanął mu na drodze. Andreas po obejrzeniu masakry wrócił do Stanów. Zebrał różnych uczonych i znajomych z wojska i poprosił, aby pojechali z nim do Meksyku. Na po-czątku powstało laboratorium pod ziemią, gdzie umieszcza-no chorych ludzi. Po dwóch latach zbudowano pod laborato-rium szpital, który nosił nazwę „Michel Enecty”. Andreas zmarł na atak serca w 1890 roku. Od tamtej pory nie miał kto się zająć szpitalem, więc cały, wraz z pacjentami, spisano na straty.

1 Po dziesięciu latach grupa ludzi z Holandii pojechała

do Stanów szukać paranormalnych zjawisk. Kiedy udali się do

wróżki, by zapytać się, gdzie można szukać jakiś paranormal-

nych zjawisk, wróżka odpowiedziała, że niedaleko Mexico

City znajduje się wioska, w której leży szpital, gdzie według

legendy są jeszcze pacjenci. Zafascynowani turyści od razu

poszli wypożyczyć auto i pojechali do Meksyku.

2

Kiedy dojechali na wskazane miejsce, wokół było

mroczno, a gdy wysiedli i podeszli do bramy szpitala, niespo-

dziewanie wleciało w nich stado wron. Otworzyli bramę. Byli

już na posesji szpitala, kiedy ujrzeli w oknie jakąś postać,

która po chwili zniknęła. Podeszli do drzwi, zobaczyli, że są

zamurowane, więc szukali przejścia gdzie indziej. Znaleźli

okno od piwnicy i weszli nim do szpitala. Włączyli latarki

i bardzo się wystraszyli, gdyż na suficie były powieszone mar-

twe ciała, obdarte ze skóry. Michel uspokajał wszystkich, ale

Anna chciała stamtąd jak najszybciej wyjść. Daniel próbował

uspokoić ją, ale bez skutku. Angela stała, paląc papierosa.

Anna, kiedy obróciła się do okna, którym weszli, zobaczyła,

że było już zamurowane. Michel powiedział, że trzeba iść

dalej i szukać innego wyjścia. Kiedy chodzili wokół trupów,

Anna pod stołem zobaczyła odciętą głowę i dwa palce wsa-

dzone w gałki oczne. Przestraszyła się i chciała jak najszybciej

się stamtąd wydostać. Doszli do schodów prowadzących na

górę, Daniel powiedział, że trzeba się rozdzielić na dwie gru-

py. Michel z Anną eksplorowali parter, a Daniel z Angelą

pierwsze piętro. Kiedy Michel szedł korytarzem, w oddali

widział wyraźny cień człowieka. Włączył latarkę, ale nie świe-

ciła aż tak daleko. Anna zapytała, kto tam jest i po chwili oka-

zało się, że to jakaś grupa eksploratorów, którzy byli bardzo

przestraszeni. Było ich pięciu i pochodzili ze Stanów. Michel

wezwał Daniela krótkofalówką, aby tu przyszedł. Eksplorato-

rzy powiedzieli, że są uwięzieni w tym szpitalu i już nigdy stąd

nie wyjdą. Michel przeraził się, mówiąc, że to niemożliwe, bo

Anna widziała, że ktoś zamurowuje okno w piwnicy. Prze-

wodniczący eksploratorów Elis powiedział: Są tutaj groźne

typy, a mianowicie pacjenci szpitala, więc jesteśmy spisani na

straty. Kiedy dotarł Daniel z Angelą, zapytali, co się stało,

a Michel powiedział na osobności Danielowi, że są już tu za-

mknięci na zawsze. Po chwili wszyscy usłyszeli dziwny

śmiech. Elis krzyknął: Nadchodzą! Za mną! Szybko! Skryjemy

się w maszynowni, która jest na drugim końcu szpitala! Jeden

z eksploratorów zahaczył o cegłę i krzyknął, aby zatrzymali

się, lecz oni go nie słyszeli i w panice uciekali ile sił w nogach.

Miał skręconą kostkę i nie mógł się poruszać, kiedy przyszli

po niego pacjenci. Powiesili go na haku, rozebrali i wielką piłą

przystawioną do brzucha przecięli na pół. Kiedy lała się krew

i górna partia ciała upadła na stół, cieszyli się i śmiali, a ich

śmiech rozchodził się po całym szpitalu. Po każdej ofierze,

którą złapali, cieszyli się i śmiali jakby to było dla nich hobby.

Kiedy Michel z Anną, Danielem i Angelą dotarli do

maszynowni, z ulgą usiedli. Tam wszyscy przenocowali. Na-

stępnego dnia rozdzielili się na dwie grupy, aby poszukać

wyjścia. Michel poszedł z Elisem, Angelą i Anną, a Daniel

z dwoma eksploratorami. Kiedy grupa Daniela była w piwni-

cy, zobaczyli jednego z poszukiwaczy obdartego ze skóry.

Kiedy szukali wyjścia usłyszeli, jak ktoś wchodzi do piwnicy.

16

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Zobaczyli pacjentów szpitala, którzy przyszli do jednego z ciał

i wyjadali mu mięso. Jeden eksplorator przez przypadek ude-

rzył w stół. Pożeracz mięsa podszedł do stołu i zobaczył gru-

pę Daniela. Próbowali jak najszybciej uciec z piwnicy, lecz

udało się tylko Danielowi. Dwóch poszukiwaczy wzięto do

podziemnej maszynowni i wbito im hak w kręgosłup, przy-

wiązano ich do siebie drutem kolczastym. Uruchomiono

mechanizm, który wprawił w ruch haki ciągnące ich w prze-

ciwne strony. Po chwili męczarni ich kręgosłupy połamały

się, a drut kolczasty wyrwał im ręce. Grupa Michela, szukając

wyjścia na parterze, weszła do jednego z pokoi pacjentów.

Ujrzeli otwarte okno, ale słyszeli czyjś bieg, więc schowali się

pod łóżko. Po chwili ujrzeli pacjentów, którzy okazali się ka-

nibalami, gdyż przynieśli kolejną ofiarę z piwnicy i położyli ją

na łóżko, gdzie kroili ją na kawałki

i jeden z nich zjadł oko. Anna, pa-

trząc się na to, prawie zwymioto-

wała, ale Michel zakrył jej oczy.

Słyszeli, jak biegnie ktoś inny, na-

gle w drzwiach zobaczyli Daniela,

który ze strachem wpatrywał się

w stado kanibali. Rzucił się do

ucieczki, zobaczył za sobą bardzo

rosłego typa, który złapał go i po-

walił na łóżko. Jeden z kanibali

przyniósł elektrody, a inni przywią-

zali go do łóżka. Po przypięciu

elektrod włączyli najwyższe napię-

cie. W pokoju śmierdziało spalo-

nym mięsem. Zwęglone ciało od-

pięli od łóżka i zabrali ze sobą.

Wszyscy, którzy byli pod łóżkiem,

byli zszokowani i płakali. Angelę tylko trochę obrzydziło, ale

była spokojna. Po dziesięciu minutach wszyscy wyszli spod

łóżka. Okno, które wcześniej było otwarte, już było zamuro-

wane. Anna była przerażona i nie wiedziała, co myśleć. Mi-

chel chciał ją uspokoić, ale nie mógł. Elis powiedział, żeby się

bronić i zaprowadził ich do pokoju, gdzie trzyma się przyrzą-

dy chirurgiczne. Michel zapytał się, dlaczego są tu przyrządy

chirurgiczne, jeżeli to jest szpital psychiatryczny, a Elis odpo-

wiedział mu, że wykonywano tu też operację mózgu. Nagle

usłyszeli śmiech kanibali, więc cicho czyhali na nich, aby zaat-

akować. Anna niespodziewanie wybiegła, machając nożem

i krzycząc. Jeden z kanibali rzucił w nią siekierą, odcinając jej

stopę. Kiedy upadła, próbowała jeszcze walczyć, ale zabrali

jej broń i największy z kanibali wziął ją na bark. Zabrali ją

w głąb szpitala. Michel wybiegł i gonił za nimi, lecz dostał

w twarz cegłą. Kanibale zanieśli Annę pod centralne drzwi

szpitala i zawiesili linę na żyrandolu, a potem dziewczynę na

linie. Po chwili żyrandol runął wraz z sufitem i uderzył z wiel-

ką siłą w Annę, przedziurawiając zakończonym ostro prętem

twarz dziewczyny. Michel wraz z Elisem i Angelą, po wymy-

śleniu nowego planu, ukryli się w pokoju, gdzie znaleźli broń.

Słyszeli, że jeden z kanibali idzie w ich stronę. Po chwili wy-

skoczyli i rzucili się na niego, lecz zabicie go wymagało dużo

wysiłku, ponieważ jego nerwy zanikły przez chorobę mózgu.

Nic nie czuł i nigdy nie zginie, gdyż jego ciało w dziwny spo-

sób się regeneruje i blokuje krew tam, gdzie jest otwarta

rana. Kiedy stwierdzili, że nie da rady go zabić, uciekli do po-

koju pielęgniarskiego i ukryli się w szafach. Angela, myśląc że

go zgubili, wyszła, aby rozejrzeć się. Kiedy obejrzała się

w prawo, od lewej strony złapał ją za twarz największy z kani-

bali, otwierając jej szczękę. Przybiegli inni kanibale, aby przy-

trzymać jej szczękę, ona uklękła, gdyż napór na nią był zbyt

duży i największy kanibal wbił jej w gardło długi i ostry pręt,

przebijając ją całą i drewnianą podłogę. Elis z Michelem wpa-

dli na pomysł, aby wziąć łom

i zburzyć zamurowane drzwi.

Kiedy znaleźli łom, poszli powo-

li i spokojnie do drzwi fronto-

wych i wybijali cegły. Po piętna-

stu minutach udało się wyżłobić

mały otwór, którym można

było przejść. Najpierw szybko

przeszedł Elis, po nim Michel,

ale kanibale złapali go za nogę.

Elis próbował pomóc, ale się

nie dało. Kanibale porwali Mi-

chela na drugi koniec szpitala,

inni weszli na pierwsze piętro.

Michela zabrali i podali mu tru-

ciznę na niedźwiedzie. Jeden

z kanibali wlał mu to ust i po

sekundzie wypaliło całego Mi-

chela, nie zostawiając nawet jego kości. Na krześle pozostał

po nim tylko popiół. Elis, biegnąc do wyjścia, zastał zamknię-

tą bramę. Widział, że kanibale stojący na pierwszym piętrze

rzucali w niego nożami i siekierami. Kiedy udało mu się otwo-

rzyć bramę, szybko pobiegł do auta, lecz go nie zastał. Zoba-

czył, że auto stoi na terenie szpitala. Podbiegł do samochodu,

wsiadł i nagle w okno uderzyła siekiera. Szybko zapalił silnik

i ruszył, ale na jego drodze stanął największy z kanibali. Wte-

dy przyspieszył i potrącając go, odjechał jak najdalej. Kanibal

wstał, mając w głowie kosę i z wielką nienawiścią w oczach

popatrzył na odjeżdżające auto...

K. K.

17

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

ŻYCZONKA POZDROWIONKA ŻYCZONKA POZDROWIONKA

Pozdrawiam najlepsza wychowawczynię - p. I. Flisiewicz

„ Być albo nie być oto jest pytanie. Czemu róża jest kwiatem, a ryba jest ry-

bą”. Antonio von O. III D

Pozdrowienia dla Anety– właścicielka jednorożca

Pozdrawiam Bajsera– Twoje kochanie.

POZDRO DLA Kamila O. z III a. Czarna lista wita!

Pozdrowienia z laboratorium chemicznego ;)

Dla Ewciaka z III c!

Pozdro dla Kuby z III a zczarnej listy

Pozdrowienia dla Patryka „Bazyla” z III f. Szkoda że zdjęcie:( Kinia z II a

Pozdrowienia dla wspaniałego i boskiego Dareczka

Kocham Cię K.R.

Pozdra- wiam cały egzamin gimnazjalny :) :*

Dla Soni z III c od Boskiego Dara z uściskami!

Pozdrowienia dla dziewczyn z II c

Dla Wiktorii od tajemniczego wielbiciela KC

Pozdrowienia dla Mateusza, który kradnie dziewczyny :) WAŻ- NE!

Pozdrowienia dla Amelki od III c i części II c

Pozdrowienia dla Kini z III c i Czarnej Listy

Love Sonia z III c :*

Pozdrawiam klasę III c

Pozdro dla Bartusia i jego sweterków, mimo upałów i tak są z nim

Pozdrowienia dla Weroniki z III c, Dawida, Magdy I Oli z III f

Pozdrowienia dla zwariowanej pary z czarnej listy, Kamila i Julci:)

Od W. dla Soni z Chocianowa

Pozdrowienia dla p. Agaty Twardziak od klasy II c i Gości z III c

Serdecznie pozdrawiam najlepsze w całym Układzie Słonecz-

nym koleżanki i Panie Dyrektorki. Iwona M.

PS Drogie Panie, jesteście dla mnie odnawialnymi, niewyczerpa-

nymi źródłami energii oraz nowatorskich pomysłów.

Pozdrawiam wszystkich zakochanych z Gim1!

Pozdrowienia dla najlepszej pani Treli. Kochamy panią. Czarna Lista

Pozdrowienia dla Dawidztwa z III F Ewka i Wera

Pozdro dla najpiękniejszej Darii z III c. Czekam na top model:*

Pozdrawiam Sonię Kisiel z III c :*

Pozdro dla wszystkich szkolnych sportowców, jesteśmy najlepsi . Kinia

Pozdrowienia dla Maciusia i Dominiki za wytrwałos c . Mam nadzieję, z e jeszcze dłuz ej! :D

Pozdrawiam wszystkie klasy trzecie, a w Patrycję Żelawską

29 MAJA! Bal gimnazjalny. Taniec belgijski czeka, już niedługo!

Pozdrawiamy Dariuszka z III c Kinia I Madzia

Pozdrowienia dla 3a, 3b, 3c, 3,d, 3e, 3f. Już wkrótce koniec. To

jest już koniec, nie ma już nic…. :)

Pozdrowienia dla wszystkich osób z czarnej listy, najlepszych ludzi w Gimna-zjum nr 1. K.R.

Pozdrawiam Magdę Źrebiec Z III c. Widzimy się w sobotę . Twoja Kinia

Pozdrowienia dla najbardziej wzruszającego chłopaka w całej szkole, to osoba z klasy III d Kinga

Pozdrowienia dla Zenka, który mieszka w laboratorium:)

Pozdro dla wszystkich zdrajców fałszywców i tchórzy, którzy nie potrafią się sami obronić.

Pozdrowienia dla najlepszej i najpiękniejszej psiapsióły Darii z III c

Pozdrowienia dla Wojtusia z III f. Bo czarnej liście jest się tylko raz:)

Pozdrawiam dwie Andżeliki z czarnej listy

Pozdro dla Maćka Goryczko od fana!!!

Pozdrawiam czarną siostrę z III e

Pozdro dla najsłodszej pary czarnej listy, mianowicie Kingę i Kamila. Oby jak najdłużej!

Pozdro dla Oli Kordek, towarzyszki z Londynu. Czarna Lista pozdrawia

Pozdrawiam Olę Cz., największą gangstę w szkole, Kinia

Pozdrowie- nia dla kapitana Korkowa.

Pozdrowienia dla najtwardszego zawodnika czarnej listy, Ka-mila z III D.

Pozdrowienia dla Dominiki i Martusi z III F, CL

Pozdrowienia dla Patryka W. - Czarna Lista!!!

Pozdrawiam Basię z czarnej listy, za pilnowanie jednej ważnej dla mnie osoby. LOVE

Pozdrowienia dla Kubusia i Kini ( żeby im wyszło) . Połączeni przez czarną listę.

Pozdrowionka dla zwariowanej pary z czarnej listy Kamila i Julci.

Kocham Cię, M. z II f - wielbicielka

Absolwenty dla p. nauczycielki (M. Modliborek i A. Świątek)

Gorąco pozdrawiam moją najukochańszą B.

Pozdrowienia dla Bartka z 2 E od M.

Pozdrawiam Alicję Gawron

Dla najlepszej klasy II A !!!

Na przeprosiny od Kuby dla Kingi, wiesz której.

Życzę Kindze z III D wszystkiego naj

- tajemniczy Bil

Zakochałem się w Oli z III D.

Droga A. , kocham patrzeć

na twe odrosty na włosach.

Kiedy Twoje pomalowane

brwi patrzą na mnie, czu-

ję pociąg , a nawet tramwaj

- życzliwy

Kocham Justynę z III D - wielbiciel

psotnik

18

GIMNAZJUM NR 1 IM. JANA PAWŁA I I W POLKOWICACH

Złota dziesiątka Natalii

1. S. Żeromski: Wierna rzeka

2. K. Garcia, M. Stohl: Piękne istoty

3. S. Collins: Igrzyska śmierci

4. R. Riordan: Krew Olimpu

5. W. Szekspir: Poskromienie złośnicy

6. E. A. Poe: Serce oskarżycielem, Ligeja,

Berenice

7. A. Christie: Morderstwo w Orient

Expressie

8. J. Millton: Raj utracony

9. C. Clare: Miasto niebiańskiego ognia

10. V. Roth: Niezgodna

Natalia Dudziak

Literatura młodzieżowa zasypywana jest coraz to nowymi pomy-słami, a nikomu nieznane pisarki podbijają glob. Kiera Cass postawiła na zmieszanie bajek Disneya, kultowych „Igrzysk śmierci” i konkursu „Mała Miss”. Po III wojnie światowej cały świat uległ przemeblowaniu. Niektó-re kraje zniknęły na stałe, inne zawiązały unie. Akcja naszej powieści roz-grywa się w Illei, gdzie społeczeństwo podzielone jest na kasty oznaczone numerami od 1 do 8. Im bliżej ósemki tym gorszy wiedziesz żywot - pro-ste. Nasza protagonistka o dość oryginalnym imieniu America należy do Piątek, artystów. Właśnie skończyła bodajże siedemnaście lat i zamierza startować (po małej zachęcie ze strony rodzicielki) w Eliminacjach. Cóż to takiego? Wyjaśniam. W państwie panuje monarchia, a kiedy następca tronu ukończy osiemnaście lat, zaczyna polowanie na małżonkę. Każda niezamężna dziewczyna w określonym przedziale wiekowym może się zgłosić. Wtedy z poszczególnych sektorów wybiera się jedną przedstawi-cielkę, w sumie ma ich być 35. Spędzają czas z księciem, a jeśli któraś zro-biła coś niemiłego przyszłemu królowi, była odsyłana do domu. Ostatnia kandydatka zostaje żoną księcia i królową Illei. America zostaje reprezentantką swojego regionu (ale niespo-dzianka) i wyrusza do pałacu, do konkursu o koronę i względy księcia Maxona. Książka nie jest oryginalnym pomysłem, który powali czytelnika na kolana. To połączenie kilku strzępów i wyhaftowanie nowego materia-łu, który choć jest urzekający, to ma kilka niedociągnięć. W niektórych momentach miałam ochotę zanucić: "Ale to już było...". Bohaterka zwykła - niezwykła o irytujących altruistycznych skłonnościach ujawniających się kiedy nie trzeba? Było. Świat po totalnej demolce podzielony na kasty? Było. Trójkąty miłosne? Litości, było. Bohaterowie też nie zachwycają. W niektórych sytuacjach książę Maxon ma w sobie tyle męskości i zdecydowania, co księżniczka z filmów Barbie. America wydaje się czasami zbyt uparta i marudna. A Aspen? Zero logicznych działań. Zero charyzmy. Autorka jednak postarała się. Wyobraźcie sobie 35 zupełnie róż-nych dziewczyn z innych sfer zamożności, z innymi zainteresowaniami, priorytetami, celami w jednym miejscu, gdzie walczą o jednego księcia i jedną koronę... Współczuję Maxonowi. Książkę czyta się przyjemnie, a język utworu nie sprawia żadnych

trudności. Jak dla mnie - mocny średniak, który miał szansę zajść jeszcze

wyżej. Czegoś jednak zabrakło. Co nie zmienia faktu, że polecam

"Rywalki" i nie żałuję czasu z nimi spędzonymi.

Natalia Dudziak

Wyścig po księcia

recenzja „Rywalek”

fot . z internetu

TRUDNA KRZYŻÓWKA DARKA

rys. A. Michałowska

Hasła do krzyżówki nie są tylko rzeczownikami. 1. Urzędowy język Czarnogóry. 2. Jeden z najstarszych języków pochodzący z południowej Mezopotamii. 3. Dziedzina nauki zajmująca się rozpoznawaniem i badaniem zagadnień związanych z języ-kiem. 4. Język należący do grupy języków ugryjskich. 5. Tym językiem między innymi posługują się mieszkańcy Tasmanii. 6. Wymyślił go Ludwik Zamenhof. 7. Człowiek zajmujący się językiem i kulturą chińską.

8. Co studiował Jan Paweł II? 9. Imię matki Karola Wojtyły. 10. Nazwa teatru założonego przez naszego Papieża. 11. Jan Paweł napisał o nim książkę, o pobożnym Albercie ………………. 12.”…, chodźmy!”- utwór Jana Pawła II mówiący o tym, jak stał się biskupem i papieżem. 13. Inaczej pielgrzym. 14. Jan Paweł II był najbliżej Polkowic, będąc w ……. 15. Najważniejszy dokument papieski.

16. Kwiat Monte Casino. 17. Staropolska nazwa maja (od trawy) 18. Długie wolne, od nazwy miesiąca.

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

KRZYŻÓWKA PATRIOTYCZNA

Nad nowym numerem „Bulwersa” pracowali: Dariusz Rystwej III C, Aleksandra Michałowska III D, Aleksandra Szmigielska III D, Natalia Dudziak II F, Krystian Kula II F, Zuzanna Matejewska I F, Aleksan-dra Bajaś I B, Katarzyna Czajkowska I B, Magdalena Lasak I B, Julia Hłuszij I C, Milena Jawor I E, Emilia Nowaczyk IE Współpraca: uczniowie klasy III F, I B i I F

Skład i korekta: p. Izabela Cieślicka, p. Edyta Kocaj, p. Grażyna Kurdziel WYDAWNICTWO

SPONSOROWANE

PRZEZ URZĄD GMINY

W POLKOWICACH