Miasto - tychy.pl · BEZPŁATNY TYSKI TYGODNIK MIEJSKI nr 7/13 19 lutego 2008 ISSN 1898-7206...

15
BEZPŁATNY TYSKI TYGODNIK MIEJSKI 19 lutego 2008 nr 7/13 ISSN 1898-7206 www.tychy.pl Miasto bez dymka MARIETTA STEFANIAK NA TWOICH STRONACH: Dwa mecze, dwa zwycięstwa PIERWSZE DWA spotkania z KH Sanok tyszanie wygrali, ale jakże różne były to mecze... W piątek GKS męczył się z dobrze i zdecydowanie grającym rywalem, a rozstrzy- gnięcie nastąpiło dopiero w końcówce dogrywki. W so- botę jednak wszystko wróciło do „normy” … strona 15 Gazetę za darmo dostaniesz rano w: æ trolejbusach A i B; æ autobusach: 1, 2, 14, 33, 51, 82, 131, 137, 254, 273, 291, 696 æ obok sklepu AZET – od 7.00 æ na Hotelowcu – od 7.00 æ przy Tyskich Halach Targowych – od 7.00 æ na skrzyżowaniu przy browarze – od 12.00 æ przy „Tęczy” – od 15.00 oraz na stojakach w: æ Tyskich Halach Targowych, al. Piłsudskiego 8 æ WBU Balbina Centrum, ul. Barona 30 æ Śląskiej Giełdzie Kwiatowej, ul. Sadowa 3 æ Szpitalu Wojewódzkim, ul. Edukacji 102 æ Urzędzie Miasta, al. Niepodległości 49 æ Wydziale Komunikacji, ul. Budowlanych 59 æ Powiatowym Urzędzie Pracy, ul. Budowlanych 59 æ Miejskim Zarządzie Oświaty, al. Piłsudskiego 12 æ Krytej Pływalni, ul. Edukacji 9 æ Fiat, ul. Turyńska æ Elektrociepłowni Tychy, ul. Przemysłowa æ Miejskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych, ul. Filaretów 31 æ MBP, ul. kard. S. Wyszyńskiego 27 æ Muzeum Miejskim, ul. Katowicka 9 æ Muzeum Piwowarstwa, ul. Katowicka 9 æ Kinie Andromeda, pl. Baczyńskiego 2 æ NovymKinie Tychy, al. Jana Pawła II 18 æ Hotelu Piramida, ul. Sikorskiego 100 æ Restauracji Avanti, pl. Baczyńskiego æ Warka – piwiarnia, pl. Baczyńskiego æ Stacji benzynowej Petrochemia, ul. Oświęcimska Następny numer TT ukaże się jak zwykle we wtorek, 26 lutego Tyszanka Aleksandra Padło uważa, że nie należy wprowadzać całkowitego zakazu palenia w knajpach. Sama bez „dymka” nie wyobraża sobie spotkania towarzyskiego. Bohater tygodnia: Anna Pyrak Tyszanka jest jednym z głównych organizatorów konkursu „Moja kartka z kalendarza”. >strona 2 MS TJ Kredyt u nas jest skuteczny. Szybki, tani i bezpieczny. Kredyt u nas jest skuteczny. Szybki, tani i bezpieczny. Infolinia: 0801 43 43 43, tel. kom. 032 604 21 00 WIELE BANKÓW w jednym miejscu!!! w tym bez BIK-u WIELE BANKÓW TYCHY ul. Budowlanych 59/25, parter (budynek Urzędu Pracy), czynne: 8-16 TYCHY ul. Grota Roweckiego 53, I piętro Dom Handlowy AZET Edukacja SA, pl. św. Anny 4, tel. 032 780 04 08, tel. kom. 0667-021-020, e-mail: [email protected] Reklama w i w portalu SZKOŁA, AUTOBUS CZY SĄD TO TYLKO NIEKTÓRE Z MIEJSC, GDZIE NIE WOLNO PALIĆ. ZA NIEDŁUGO TA LISTA MOŻE BYĆ DŁUŻSZA. Marietta Stefaniak [email protected] M oda na niepalenie powoli docie- ra do Tychów. Właściciele pubów i restauracji decydują się na wydzielenie specjalnych pomieszczeń dla palaczy lub wprowadzają całkowity zakaz. – To nowy lokal, nikt tu nigdy nie palił. Zależy nam na tym, by klient mógł zjeść posiłek, nie czując dymu papiero- sowego – wyjaśnia Bernadeta Tomasz- czyk, właścicielka restauracji Magnolia. Tomaszczyk włączyła się do akcji krakowskiego Stowarzyszenia „Manko” – „Lokal bez papierosa”. Dla wielu wła- ścicieli pubów i restauracji rozwiąza- niem jest wydzielenie pomieszczeń dla palaczy. – Ci, którzy chcą zapalić, mogą sko- rzystać z palarni. W pozostałych pomiesz- czeniach nie tolerujemy dymu – mówi Wojciech Łuka, właściciel Skupu Kultury. Opinie tyszan na ten temat, jak to zwy- kle bywa, są podzielone. więcej na stronie 3 Ci, którzy chcą zapalić, mogą sko- t ć l i W t ł h i 272 ZDJĘCIA. Chwile zatrzymane w kadrze przez foto- grafów związanych z Tychami. Najlepszych wybrało jury konkursu Tychy Press Photo. Ich prace możecie oglądać w Teatrze Małym. My przedstawiamy tyskich mistrzów fotografii. Na zdjęciu Mateusz Małkowski, zdobywca pierwszej nagrody. strona 8-9 R E K L A M A Po drugiej stronie obiektywu

Transcript of Miasto - tychy.pl · BEZPŁATNY TYSKI TYGODNIK MIEJSKI nr 7/13 19 lutego 2008 ISSN 1898-7206...

  • BEZPŁATNY TYSKI TYGODNIK MIEJSKI

    19 lutego 2008nr 7/13 ISSN 1898-7206www.tychy.pl

    Miasto bez dymka

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

    NA TWOICH STRONACH:Dwa mecze, dwa zwycięstwa

    PIERWSZE DWA spotkania z KH Sanok tyszanie wygrali, ale jakże różne były to mecze... W piątek GKS męczył się z dobrze i zdecydowanie grającym rywalem, a rozstrzy-gnięcie nastąpiło dopiero w końcówce dogrywki. W so-botę jednak wszystko wróciło do „normy” …

    strona 15

    Gazetę za darmo dostaniesz rano w:

    æ trolejbusach A i B;æ autobusach: 1, 2, 14, 33, 51, 82, 131, 137, 254, 273, 291, 696æ obok sklepu AZET – od 7.00æ na Hotelowcu – od 7.00æ przy Tyskich Halach Targowych – od 7.00æ na skrzyżowaniu przy browarze – od 12.00æ przy „Tęczy” – od 15.00

    oraz na stojakach w:æ Tyskich Halach Targowych, al. Piłsudskiego 8æ WBU Balbina Centrum, ul. Barona 30æ Śląskiej Giełdzie Kwiatowej, ul. Sadowa 3æ Szpitalu Wojewódzkim, ul. Edukacji 102æ Urzędzie Miasta, al. Niepodległości 49æ Wydziale Komunikacji, ul. Budowlanych 59æ Powiatowym Urzędzie Pracy,ul. Budowlanych 59æ Miejskim Zarządzie Oświaty, al. Piłsudskiego 12æ Krytej Pływalni, ul. Edukacji 9æ Fiat, ul. Turyńskaæ Elektrociepłowni Tychy, ul. Przemysłowaæ Miejskim Zarządzie BudynkówMieszkalnych, ul. Filaretów 31æ MBP, ul. kard. S. Wyszyńskiego 27æ Muzeum Miejskim, ul. Katowicka 9æ Muzeum Piwowarstwa, ul. Katowicka 9æ Kinie Andromeda, pl. Baczyńskiego 2æ NovymKinie Tychy, al. Jana Pawła II 18æ Hotelu Piramida, ul. Sikorskiego 100æ Restauracji Avanti, pl. Baczyńskiegoæ Warka – piwiarnia, pl. Baczyńskiegoæ Stacji benzynowej Petrochemia, ul. Oświęcimska

    Następny numer TT ukaże sięjak zwykle we wtorek,26 lutego

    Tyszanka Aleksandra Padło uważa, że nie należy wprowadzać całkowitego zakazu palenia w knajpach. Sama bez „dymka” nie wyobraża sobie spotkania towarzyskiego.

    Bohater tygodnia: Anna PyrakTyszanka jest jednym z głównych organizatorów konkursu „Moja kartka z kalendarza”. >strona 2

    MS

    TJ

    Kredyt u nas jest skuteczny. Szybki, tani i bezpieczny.Kredyt u nas jest skuteczny. Szybki, tani i bezpieczny.

    Infolinia: 0801 43 43 43, tel. kom. 032 604 21 00

    WIELE BANKÓW w jednym miejscu!!! w tym bez BIK-uWIELE BANKÓW

    TYCHY ul. Budowlanych 59/25, parter (budynek Urzędu Pracy), czynne: 8-16TYCHY ul. Grota Roweckiego 53, I piętro Dom Handlowy AZET Edukacja SA, pl. św. Anny 4, tel. 032 780 04 08, tel. kom. 0667-021-020, e-mail: [email protected]

    Reklama w

    i w portalu

    SZKOŁA, AUTOBUS CZY SĄD TO TYLKO NIEKTÓRE

    Z MIEJSC, GDZIE NIE WOLNO PALIĆ. ZA NIEDŁUGO TA LISTA MOŻE BYĆ

    DŁUŻSZA.

    Marietta [email protected]

    M oda na niepalenie powoli docie-ra do Tychów. Właściciele pubów

    i restauracji decydują się na wydzielenie specjalnych pomieszczeń dla palaczy lub wprowadzają całkowity zakaz.

    – To nowy lokal, nikt tu nigdy nie palił. Zależy nam na tym, by klient mógł zjeść posiłek, nie czując dymu papiero-sowego – wyjaśnia Bernadeta Tomasz-czyk, właścicielka restauracji Magnolia.

    Tomaszczyk włączyła się do akcji krakowskiego Stowarzyszenia „Manko” – „Lokal bez papierosa”. Dla wielu wła-ścicieli pubów i restauracji rozwiąza-niem jest wydzielenie pomieszczeń dla palaczy.

    – Ci, którzy chcą zapalić, mogą sko-rzystać z palarni. W pozostałych pomiesz-czeniach nie tolerujemy dymu – mówi Wojciech Łuka, właściciel Skupu Kultury.

    Opinie tyszan na ten temat, jak to zwy-kle bywa, są podzielone.

    więcej na stronie 3

    – Ci, którzy chcą zapalić, mogą sko-t ć l i W t ł h i

    272 ZDJĘCIA. Chwile zatrzymane w kadrze przez foto-grafów związanych z Tychami. Najlepszych wybrało jury konkursu Tychy Press Photo. Ich prace możecie oglądać w Teatrze Małym. My przedstawiamy tyskich mistrzów fotografii. Na zdjęciu Mateusz Małkowski, zdobywca pierwszej nagrody.

    strona 8-9

    R E K L A M A

    Po drugiej stronie

    obiektywu

  • Marian Wszoła, prezes Browarów Tyskich, odebrał

    certyfikat jakości ISO 9002 za ja-

    kość produkcji piwa i napojów bezalkoholowych.

    Tyscy strażnicy miejscy wywalczyli wicemistrzostwo

    Polski w piłce nożnej halowej

    na mistrzostwach Polski służb mundurowych.

    NSZZ „Solidar-ność” zorganizował protest przeciwko

    złej sytuacji spo-łeczno-gospo-

    darczej kraju. Związkowcy za-blokowali ulicę Beskidzką.

    W Wyższej Szkole Zarządzania i Nauk Społecznych uro-

    czyście wręczo-no dyplomy li-

    cencjatów pierwszym dwustu absolwentom uczelni.

    Tyszanka Anna Pyrak jest jednym z głów-nych organizatorów konkursu Moja kartka z kalendarza”.

    Pomysł na konkurs narodził się w naszej biblio-tece – mówi Anna Pyrak, pracownik filii nr 11 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tychach. – Zor-ganizowaliśmy go wspólnie z tyską galerią Miriam. Było to nasze kolejne wspólne przedsięwzięcie.

    Do konkursu mógł przystąpić każdy uczeń szkoły podstawowej i gimnazjalnej.

    Wielka rola wyobraźniZadaniem uczestników było wykonanie dowol-

    ną techniką pracy, która ukazywałaby dziecięce wy-obrażenie jednej z pór roku, doroczne święto lub charakterystyczny dla naszej kultury obrzęd – wyja-śnia Anna Pyrak. – Z nagrodzonych i wyróżnionych prac powstał unikalny kalendarz na rok 2008. Każda nagrodzona praca to kartka z kalendarza odpowia-dająca danemu miesiącowi – dodaje.

    Każdy laureat otrzymał po jednym pamiąt-kowym egzemplarzu kalendarza. Pozostałe trafiły do współorganizatorów konkursu oraz do wszyst-kich filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tychach.

    Wystawa aż do czerwcaWszystkie prace konkursowe można obejrzeć

    na specjalnej wystawie zorganizowanej w filii nr 11 MBP w Tychach. – Wystawa cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że będzie ją można oglądać w in-nych filiach MBP aż do czerwca – mówi Anna Py-rak.

    Plany na przyszłośćObecnie nasza biblioteka przygotowuje się

    do kolejnego konkursu. Chętni do uczestnictwa będą musieli wykonać reprodukcję dzieła znanego artysty – opowiada Anna Pyrak.

    EWA STRZODA

    1

    www.tychy.plT W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    2

    www.tychy.plT W O J E T Y C H Y

    idzie tydzień

    BOHATER TYGODNIA

    Pory roku oczami najmłodszych

    Luty to okres grypowy. Słoń-ca nie widać, a my coraz słabsi, zmęczeni i zniechęceni. Trzeba zadbać o równowagę ciała i ducha.

    Dobrze jest zacząć od podstaw, czyli od pożywie-nia. Warto przejrzeć jadłospis, zastanowić się, czy nie jest zbyt kaloryczny oraz czy do naszej kuchni nie wkradła się nuda.

    Poeksperymentujmy z no-wymi przyprawami, komponuj-

    my nowe posiłki, bawmy się kolorami. Jak zawsze godne po-lecenia są świeże soki, np. z mar-chwi, grejpfruta czy pomarańczy.

    Warzywa są niskokalorycz-ne, więc można się nimi obja-dać do woli. Wykwintne sałat-ki owocowe, smakowite zupy, faszerowane mięsa, a na smutki słodkie desery.

    Pięknie podana i smako-wita potrawa poprawia dosko-nale samopoczucie. ES

    TYSKA OPINIA PUBLICZNA

    Co sądzisz o zakazie używania foliowych

    reklamówek?

    FELIETON

    POGODA DUCHA

    W zdrowym ciele, zdrowy duch!

    POKOLENIE KLIKMariola Woszkowska

    [email protected]

    KARTKA Z KALENDARZA Wydawca: Edukacja S.A.Redakcja: Tychy, Plac św. Anny 4, tel. 032 7800407, faks 032 2271776 wew. 19e–mail: [email protected] zespół. Redaktor naczelny: Mariola WoszkowskaDziennikarze: Beata Kurek, Leszek Sobieraj, Ewa Strzoda

    Fotoreporter: Tomasz JodłowskiDruk: Agora S.A.Projekt graficzny: Witold MorawskiNumer zamknięto:18 lutego 2008 r.Redakcja nie zwraca tekstów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania.

    BEZPŁATNY TYSKI TYGODNIK MIEJSKI

    AR

    C

    POGODA TYGODNIAwt19.02

    śr20.02

    cz21.02

    pt22.02

    so23.02

    nd24.02

    pn25.02

    60 50 40 60 100 110 100

    W tym tygodniu imieniny obchodzą: Józef, Konrad, Lud-miła, Eleonora, Robert, Marta, Małgorzata, Izabela, Da-mian, Maciej, Cezary i Wiktor.

    IMIENINY OBCHODZĄ

    Do kogo z życzeniami?

    110 110060 1405060

    Nnop

    200321.II

    Tymw

    200519.II

    WZS

    200122.II

    MprT

    199818.II

    Tyska Opinia Publiczna – to wspólna propozycja por-talu tychy.pl oraz tygodnika Twoje Tychy. Co tydzień pytamy o zdanie Czytelników gazety oraz użytkow-ników portalu. W tej rubryce poruszamy najważniej-sze tematy z życia miasta oraz jego mieszkańców.

    INF

    OG

    RA

    FIK

    A :

    BO

    GU

    AW

    TO

    A

    TO

    MA

    SZ

    JO

    OW

    SK

    ITJTym razem o swoich życze-

    niach imieninowych opowie-działa nam MAŁGORZATA BŁASZCZAK, koordynator pracy socjalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Tychach:

    Z okazji imienin życzyła-bym sobie więcej cierpliwo-ści i konsekwencji w działaniu. Bywa, że czasem coś sobie za-planuję i niestety nie udaje mi się tego zrealizować.

    Chciałabym również, żeby spełniło się moje największe marzenie, którym jest bar-dzo długi urlop. Pojechałabym wówczas w niezwykłą podróż w północne zakątki Europy. Przede wszystkim na Półwysep Skandynawski.

    Są to tereny, gdzie nie ma zbyt wielu turystów. A ja nie lubię tłu-mów. Myślę, że warunki pogodo-we, jakie tam panują, również by-łyby dla mnie idealne.

    Sobie i innym życzę więcej życzliwości na co dzień, uśmie-chu na twarzy i dużo pogody ducha. ES

    Niedawno zapatrzyłam się w re-gał z książkami. Uwagę moją na dłuższą chwilę przykuły półki uginające się pod cięża-

    rem wiedzy encyklopedycznej. Z pięćdzie-siąt opasłych tomów... Żeby sprawdzić ha-sło na „W” trzeba przynieść ze schowka drabinę, rozstawić, wejść po niej, ściągnąć książkę, zejść, przeczytać, spisać, zno-wu wejść na drabinę, odłożyć książkę, zejść, złożyć drabinę i odstawić z powrotem do schowka.

    Nie pamiętam kiedy moja nastoletnia latorośl pokony-wała tę drogę. Ona po prostu siada i klika... w komputer albo w komórkę. I wie. Bez łażenia góra-dół, bez wychodzenia z domu. Jak chce porozmawiać to też klika. I robi to z pioru-nującą prędkością. Dawne mistrzynie maszynopisania odpa-dają w przedbiegach.

    Staruszek Toffler zapowiadał trzecią falę ćwierć wieku temu. Kiedy w Polsce ukazało się pierwsze tłumaczenie jego słynnej „przepowiedni” był rok 1985, szara rzeczywistość za oknem, w której zwykły telefon na kabel był towarem luk-susowym. Komputery i telefonia komórkowa były równie odległe i nierealne jak schabowy bez kości i bez kolejki.

    Dziś posiadanie komputera i komórki to norma. Świat istotnie się skurczył, komunikowanie na odległość stało się bajecznie proste. Problem tylko w jakości owego komuniko-wania. Jasne, że można wszystko wyklikać. Ale czasem fajnie byłoby po prostu pogadać. I to niekoniecznie na gadu-gadu.

    Małgorzata Błaszczak.

    Warzywa są niskokaloryczne, więc można się nimi objadać bez ograniczeń.

    Urodziła się w 1982 roku w Tychach. Z wykształcenia jest ma-gistrem bibliotekoznawstwa i informacji naukowej. Uwielbia podróżować, zwłaszcza do ciepłych miejsc, takich jak Korsyka i Egipt. W wolnych chwilach chętnie słucha poezji śpiewanej.

    Anna Pyrak

    Najwyższy czas wprowadzić go w całym kraju! – 52%

    Miasta same powinny decydować o tym jak

    walczą z „foliówkami” – 8%

    Mydlenie oczu z tymi foliówkami. Komu potrzebny

    ten zakaz? – 7%

    Zakaz stosowania foliówek niczego

    nie zmieni... – 3%

    Najpierw WSZYSCY zacznijmy

    segregować odpady – 28%

  • www.tychy.pl

    3T W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    zbliżenia

    W TYSKICH PUBACH I RESTAURACJACH CORAZ CZĘŚCIEJ NIE MOŻNA PALIĆ

    Wojna z papierosem

    CO

    LL

    AG

    E: B

    OG

    US

    ŁA

    W T

    OM

    ŻA

    TO

    MA

    SZ

    JO

    OW

    SK

    I

    IRLANDCZYCY, NORWEGOWIE, SZWEDZI I WŁOSI NIE MOGĄ

    PALIĆ W RESTAURACJACH, KAWIARNIACH, PUBACH. W TORUNIU I KRAKOWIE

    ZAKAZ OBOWIĄZUJE NA PRZYSTANKACH.

    Marietta [email protected]

    Katarzynę Kubkę z Tychów denerwuje dym papierosowy w barach i klubach. Sama nie pali. – Głowa zaczyna mnie boleć, jedzenie nie smakuje, ubrania

    śmierdzą – wymienia.70 proc. polskiego społeczeństwa to osoby nie-

    palące, które coraz głośniej zaczynają upominać się o swoje prawa. Zakaz palenia w miejscach publicz-nych, takich jak: szkoły, szpitale czy urzędy jest już bardzo powszechny w krajach Unii Europejskiej.

    Antynikotynowa EuropaEstończyk za palenie na przystanku lub

    w przejściu podziemnym może zapłacić nawet 80 euro grzywny, Włochowi grozi mandat od 27,50 euro do 275 euro, a za palenie tytoniu w obecno-ści kobiet w ciąży i dzieci do 12 lat – suma ta zo-staje podwojona.

    Irlandczycy, Norwegowie, Włosi, Szwedzi, Szkoci, Hiszpanie, Anglicy, Francuzi, Litwini wprowadzili już zakaz palenia w miejscach pu-blicznych. Jeśli do 2009 roku pozostali człon-kowie wspólnoty nie postąpią tak samo, Unia Europejska zrobi to za nich, wprowadzając ogól-noeuropejskie przepisy.

    Świeże powietrze tylko dzięki ustawie

    W Polsce ustawa z 1995 roku zakazuje palenia „w pomieszczeniach zamkniętych zakładów pra-cy oraz innych obiektów użyteczności publicznej”. Dopuszcza też wytyczenie stref dla palących.

    – Polska ustawa jest zbyt wieloznaczna, dlatego uważamy, że niezbędna jest jej nowelizacja. W roz-wiązaniu problemu mogą pomóc tylko konkretne zapisy. Absurdalnym pomysłem jest wydzielanie stref dla palących i niepalących, gdyż nie ma możli-wości ich szczelnego oddzielenia – twierdzi Jolanta Jabłońska z Fundacji Promocja Zdrowia.

    Nowelizacja ustawy wprowadza całkowity za-kaz palenia na przystankach autobusowych, ulicy i stadionach, a także w pubach i restauracjach, chy-ba, że właściciele stworzą hermetycznie zamykane palarnie. Będzie on obowiązywał też w wagonach, w pociągach znikną przedziały dla palących. Nie wiadomo jednak, kiedy wejdzie ona w życie.

    Zgodnie z obecną ustawą nie można palić poza wyraźnie wyodrębnionymi miejscami m.in. w za-kładach opieki zdrowotnej i szkołach. – W szko-

    łach obowiązuje zakaz palenia papierosów, co jest kontrolowane przez nauczycieli. Uczniowie przyła-pani na paleniu na terenie placówki są karani ob-niżeniem oceny z zachowania. Nauczyciele mają wydzielone miejsce, gdzie mogą palić – informu-je Krystyna Solarek, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Oświaty w Tychach.

    W Tychach palić nie wolno też w autobusach (zakaz nie obowiązuje na przystankach) i urzędzie miasta. – Incydentalnie radni palą podczas prze-rwy w sesji Rady Miasta w specjalnie do tego wy-znaczonym miejscu. Generalnie obowiązuje zakaz palenia – wyjaśnia Robert Rajczyk z UM Tychy.

    Lokal bez papierosaBierne palenie, które wpływa na organizm tak

    samo jak aktywne palenie, jest przyczyną śmierci ponad 79 tys. osób rocznie w Europie. Parlament Europejski nawołuje do wyrzucenia popielniczek i prowadzenia akcji informujących o szkodliwości biernego palenia.

    Najwięcej kontrowersji wzbudza próba wpro-wadzenia zakazu palenia w restauracjach i pubach. Inicjatorem ogólnopolskiej akcji „Lokal bez papie-rosa” jest krakowskie Stowarzyszenie „Manko”.

    – Kiedy jedliśmy posiłek w chińskiej restau-racji, dwie panie zapaliły papierosy. Poprosiliśmy, by je zgasiły. One odmówiły, obsługa też nie chcia-ła zareagować, więc postanowiliśmy wziąć sprawy we własne ręce – opowiada Magadelna Petryniak z „Manko”.

    Stowarzyszenie zachęca właścicieli barów i re-stauracji, by przestali tolerować dym papierosowy w swoich lokalach. Ci, którzy się na to zdecydują, otrzymują specjalne plakietki z logiem akcji, infor-mujące klientów o zakazie palenia, ich lokal zostaje też umieszczony na mapie lokali bez papierosa.

    W Tychach tylko jedna restauracja przystą-piła do akcji – Magnolia. – Zależy nam na tym,

    by klient mógł zjeść posiłek, nie czując dymu pa-pierosowego. Jeśli ktoś ma ochotę zapalić, może wyjść na zewnątrz. Przygotowaliśmy tam popiel-niczki – wyjaśnia Bernadeta Tomaszczyk, właści-cielka restauracji.

    Bez dymka w TychachMagnolia to nie jedyny tyski lokal, którego

    właściciele powiedzieli „nie” palaczom. Pozostałe po prostu nie zgłosiły się do stowarzyszenia z proś-bą o wciągnięcie na listę.

    – Mam trzy lokale, w jednym obowiązuje cał-kowity zakaz palenia. Chętnie wprowadziłbym go wszędzie, ale straciłbym wtedy klientów – stwier-dza Krzysztof Biela, właściciel Picollo.

    Palić nie wolno również w klubie Skup Kul-tury, którego właściciele dla palaczy przygotowali oddzielne pomieszczenie. – Popołudniami w klu-bie odbywają się zajęcia plastyczne dla dzieci i nie wyobrażam sobie, żeby musiały wdychać dym pa-pierosowy. Poza tym, przybywanie w zadymionym pomieszczeniu powoduje fatalne samopoczucie. Niektórzy cieszą się z zakazu, ale wielu to odstrasza – mówi Wojciech Łuka, właściciel klubu.

    Oddzielne pomieszczenie dla palaczy jest też w restauracji Avanti. – W sali konsumpcyjnej jest całkowity zakaz palenia – zaznacza Wojciech Hyla, właściciel.

    Wielu właścicieli przed wprowadzeniem za-kazu powstrzymuje obawa przed utratą klientów – palaczy. – Jestem za tym, żeby w lokalach nie można było palić. Zrobiliśmy salkę dla niepalą-cych, ale świeciła pustkami, więc zrezygnowali-śmy z tego pomysłu. Z pewnością gdy zostanie wprowadzona ustawa, ludzie inaczej do tego po-dejdą – mówi Bożena Klimala, właścicielka Klu-bu Bakakaj.

    Jednak w niektórych przypadkach rozwiąza-niem jest podzielenie lokalu na dwie części: dla

    Walczymy

    o dwor ze

    c

    Natalia Jania uważa, że całkowity zakaz palenia w pubach i restauracjach to najlepsze rozwiązanie.

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

    MAGDALENA JONKISZ, uczennica studium policealnegoJestem za zakazem palenia w miejscach publicznych. Pra-cuję w restauracji, gdzie dym papierosowy bardzo mi przeszkadza, poza tym to ograniczenie moich praw. Palenie nie jest już modne.

    ŁUKASZ WIĘCEK, maturzystaPalenie kiedyś było modne, te-raz jest wręcz przeciwnie. Nie jestem za całkowitym zakazem palenia, ale uważam, że do-brym pomysłem jest stworzenie osobnych sal dla osób palących i niepalących.

    MARTA SERAFIN, uczennicaPalenie nie jest już trendy ani cool. W większości pubów można palić, więc wszystkie ubrania śmierdzą po każdej wizycie. Bardzo bym się ucieszyła, gdyby zakaz został wprowadzony.

    palących i niepalących. Pomysł został wykorzy-stany w restauracji Joker – palić można przy ba-rze, gdzie znajdują wentylatory, zakaz jest w czę-ści gastronomicznej. Podobne rozwiązanie chce zastosować Krzysztof Niemczyk, właściciel War-ki. – W ciągu 2-3 miesięcy powstanie oddzielne pomieszczenie dla ok. 30 osób. Wielu klientów przychodzi „puścić dymka”, nie chcę ich stracić – mówi.

    Za i przeciwA co na to sami klienci? Wielu z nich podoba

    się akcja „Lokal bez papierosa”.– Uważam, że powinien być całkowity zakaz

    palenia w pubach, a dla osób palących powinna być wydzielona palarnia. Niezależnie od tego, czy wejdzie się do lokalu na 10 minut czy 2 godziny, wszystkie ubrania są do prania – mówi Katarzyna Fil, maturzystka.

    Innego zdania jest Hanna Janusińska, stu-dentka: – Palę papierosy i nie wyobrażam sobie imprezy w knajpie, gdzie nie wolno palić. Gdy idę do lokalu, gdzie jest wydzielona palarnia, cały czas w niej przesiaduję – mówi.

    Katarzyna Kubka twierdzi, że zdecydowanie za mało jest lokali bez papierosa, a te które są, na-leży lepiej promować. – Dobrym pomysłem jest wydzielenie pomieszczeń dla palących. Ja nie palę i dym papierosowy bardzo mi przeszkadza – do-daje Michał Sopala, stały klient Skupu Kultury.

    O Wasze zdanie na temat wprowadzenia po-wszechnego zakazu palenia pytamy w sondzie portalu tychy.pl. Czekamy na Wasze opinie!

    MS

    ES

    MS

    Zamykam oczy i widzę... ład, funkcjonal-ność i porządek. I to wszystko na tyskim dworcu PKP!

    Otwieram oczy i czar pryska. Wracam więc do świata marzeń i fantazji, bo tam

    wszystko jest piękniejsze. Nie poznaję tego miejsca, choć wiem, że to nasz, tyski główny dworzec PKP! Cały budynek odremontowa-ny, bez skazy. Okna lśnią czystością, a szerokie przezroczyste drzwi zapraszają podróżnych do głównej hali.

    W środku czysto, panie kasjerki uprzejme. Nie ma bezdomnych, w oczy rzuca się restauracja.

    Marzę dalej. Duży zegar, który zobaczę na-wet z drugiego końca ul. Andresa, umieszczono na dachu dworca. Wkoło sporo zieleni, małe ozdob-ne drzewka i krzewy, czyniące to miejsce bardziej

    przytulnym. Kolorowe, czyste śmietniki, wybruko-wane chodniczki i maszyny z kawą, herbatą.

    A wśród tego podróżni. Zadowoleni, dumni, uśmiechnięci. Wreszcie nie wstydzą się tego miej-sca i chętnie z niego korzystają. Nawet pociągi są na czas. Niestety muszę znów otworzyć oczy... GK

    WALCZYMY DLA WAS

    Taki dworzec nam się marzy...

    Tak mogło by być... ... a tak jest.

  • 4

    www.tychy.plT W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    nasze Tychy

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

    R E K L A M A

    ALFABET TYSKI

    N jak Natalia

    Społeczne Stowarzyszenie

    Początki budowy leżące-go w samym centrum miasta osiedla N to 1976 rok. Jednak ostatnie bloki, jak na przykład popularny „Man-hattan” czy budynek KBO-wski budowano w latach 1983-85.

    Osiedle „Natalia” obejmu-je ulicę Nałkowskiej, a ograni-czone jest ulicami Dmowskie-go, i alejami Piłsudskiego oraz

    Jana Pawła II. Od wschodniej strony osiedle N kończy się przed ulicą Orzeszkowej.

    Na jego terenie znajdują się między innymi City Point, Novekino i hotel Tychy.

    Mieszczą się tam także dwa najwyższe tyskie wie-żowce, mające aż dziewiętna-ście pięter.

    W blokach tych jest 17 pięter mieszkalnych (141

    mieszkań) oraz 2 piętra tech-niczne. Trzeci wieżowiec to już osiedle O.

    Osiedle N liczy około 4500 mieszkańców.

    – Fajnie, że wybudo-wano centrum handlowe z kinem. Dobrze rozwiąza-ne drogi i komunikacja we-wnątrz osiedla to też duży plus – mówi Łukasz Ko-nieczny. GK

    PREZYDENT MIASTA TYCHY

    ogłasza przetarg nieograniczony na najem lokalu użytkowego położo-nego w Tychach przy ul. Arkadowej 1

    powierzchnia użytkowa 66,70 m2

    Przyszły najemca jest zobowiązany do wykonania remontu lokalu na własny koszt bez możliwości zwrotu poniesionych nakładów oraz przy-stosowania go do prowadzenia danej działalności.

    Przetarg odbędzie się w dniu 6 marca 2008 r. w Urzędzie Miasta Tychy przy al. Niepodległości 49 - sala 101 - o godz. 9.00 Przetarg polega na licytacji stawki czynszowej za 1 m2 powierzchni lo-kalu.Stawka wyjściowa do przetargu wynosi 6,71 zł/m2

    Warunkiem przystąpienia do przetargu jest:

    • wpłata wadium w wysokości – 1000 zł do dnia 5 marca 2008 r., prze-lewem na konto nr 80 1050 1214 1000 0022 8584 5281 ING Bank Śląski S.A. lub w kasie Urzędu Miasta / w przypadku przegrania prze-targu kwota ta podlega zwrotowi/

    • wpłata kwoty na pokrycie kosztów przygotowania przetargu w wyso-kości 250 zł do dnia 5 marca 2008 r. przelewem na konto nr 68 1050 1214 1000 0022 9188 2583 ING Bank Śląski S.A. lub w kasie Urzędu Miasta

    • złożenie w Wydziale Gospodarki Lokalowej w terminie jak wyżej pi-semnej oferty, oświadczenia o zapoznaniu się z regulaminem przetar-gu oraz oświadczenia o wykonaniu remontu na własny koszt

    • złożenie deklaracji określającej termin rozpoczęcia działalności w lo-kalu, od daty podpisania umowy najmu.

    • oświadczenie współmałżonka wyrażającego zgodę na zawarcie umo-wy najmu a w przypadku rozdzielności majątkowej dołączenie kopii stosownego dokumentu,

    Jeżeli uczestnik, który wygrał przetarg uchyli się od zawarcia umo-wy najmu - wpłacone wadium nie podlega zwrotowi.

    Prezydent Miasta zastrzega sobie prawo wycofania lokalu z przetargu lub unieważnienie przetargu.

    Ponadto Prezydent Miasta nie bierze odpowiedzialności w przypadku, gdy osoba, która wygra przetarg nie będzie mogła rozpocząć działalno-ści w lokalu, z uwagi na konieczność uzyskania dodatkowych pozwo-leń i uzgodnień wymaganych przez przepisy prawa w zakresie danej działalności.Regulamin przetargu oraz wzór oferty wywieszony jest na tablicy ogło-szeń – w Wydziale Gospodarki Lokalowej - parter.Informacji szczegółowych w sprawie przetargu można uzyskać w Wy-dziale Gospodarki Lokalowej tel. 032 776-30-51.

    R E K L A M A

    Na os. N znajdują się najwyższe tyskie budynki.

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

    ZGODA NA ZAKUP DZIAŁKI

    TO POCZĄTEK DZIAŁAŃ

    ZWIĄZANYCH Z BUDOWĄ

    NOWEGO BUDYNKU DLA DZIECI

    Z JAROSZOWIC I URBANOWIC.

    Leszek [email protected]

    Cieszę się, że budowa nowej szkoły powoli rusza z miej-sca, choć zdaję sobie sprawę, że do realizacji projektu dro-ga jest jeszcze daleka – stwier-dził Sławomir Mucha, dyrektor SP 2 w Jaroszowicach. – Budy-nek rzeczywiście jest wiekowy, w ubiegłym roku skończył 130 lat, a ten w Urbanowicach jest jeszcze starszy...

    Stare planyZgoda Rady Miasta na za-

    kup działki przy ul. Pogodnej i Miłej to dopiero początek działań związanych z budową nowej szkoły (a właściwie ze-społu szkolno-przedszkolne-go) dla Jaroszowic, Urbanowic i Wygorzela. O nowej szkole mówiło się jeszcze w czasach, kiedy Urbanowice były samo-dzielną gminą, a pierwsze plany sporządzono w latach 70.

    Dlaczego nie powstała?

    W związku z powstaniem okolicznych zakładów pracy, między innymi fabryki Fiata, zrodził się pomysł budowy osie-

    dla Jaroszowice na ok. 40 tys. mieszkańców. Miała tam też po-wstać szkoła. Gminny projekt budowy nowej placówki został więc odłożony – mówi Hen-ryk Drob, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Tychach. – Nowe osiedle jednak nie powstało. Do sprawy wrócono w latach 90. Zostały wykonane dwie eksper-tyzy, które wykazały, że remont starych budynków byłby zbyt kosztowny. Trzeba by wszystko wyburzyć i zostawić tylko szkie-let ścian. Powrócił więc w końcu pomysł budowy nowej szkoły. Kilka lat temu były środki na bu-dowę placówki, ale pojawił się problem z nabyciem gruntów.

    Dzieci nie ubywaChoć w budynkach,

    w których mieszczą się szkoły

    w Jaroszowicach i Urbanowi-cach przeprowadzo kilka re-montów, obiekty nie spełniają obecnych wymagań (w szkole w Jaroszowicach dopiero dwa lata temu wybudowano sanita-riaty – do tej pory mieściły się na zewnątrz). W obu szkołach uczy się około 200 uczniów.

    Są też dwa przedszkola, ale i w nich warunki lokalowe nie są najlepsze. Biorąc pod uwa-gę, że Jaroszowice, Urbanowice i Wygorzele przeżywają budow-lany boom, można oczekiwać, że uczniów będzie tutaj syste-matycznie przybywało, a przy-najmniej nie będzie ich mniej.

    Działka i co dalej?Gmina zamierza kupić

    działkę o powierzchni prawie 2 hektarów, położoną przy ul.

    Pogodnej i Miłej, w central-nym miejscu trzech dzielnic. Planuje się tutaj budowę Ze-społu Szkolno-Przedszkol-nego.

    A co z pokonaniem przez uczniów niebezpiecznej ul. Oświęcimskiej?

    – Ten problem może być rozwiązany wcześniej niż po-wstanie szkoła – dodaje rad-ny Drob.

    – W budżecie miasta jest już zagwarantowany milion złotych na projekt przebudo-wy ul. Oświęcimskiej. Nie-wykluczone, że na najbardziej newralgicznym skrzyżowa-niu z ul. Turyńską, Główną i Kościelną powstanie rondo, a być może także kładka dla pieszych, co z pewnością po-prawi bezpieczeństwo.

    JEST ZGODA NA ZAKUP DZIAŁKI

    Bliżej nowej szkoły

    Szkoła w Jaroszowicach ma ponad sto lat.

  • www.tychy.pl

    5T W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    nasze Tychy

    TO

    MA

    SZ

    JO

    OW

    SK

    I

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    KL

    ES

    ZE

    K S

    OB

    IER

    AJ

    R E K L A M A

    DO 21 MARCA TRWA W TYCHACH

    POBÓR DO WOJSKA. OD KILKU TYGODNI

    SZKOŁA MUZYCZNA, W KTÓREJ MIEŚCI

    SIĘ KOMISJA, PRZEŻYWA OBLĘŻENIE 19-LATKÓW.

    Grzegorz [email protected]

    L ekarze, określający katego-rię zdolności wojskowej, muszą przebadać ponad 3200 osób, z czego prawie 800 to ty-szanie.

    Wojskowa Komenda Uzu-pełnień w Tychach admini-

    struje powiatami: bieruńsko-lędzińskim, mikołowskim, pszczyńskim i miastem Tychy, stąd tak duża liczba pobo-rowych – mówi komendant WKU w Tychach, ppłk Maciej Radziak.

    Odroczenie...Rocznie przez tyskie

    WKU przewija się około 12 ty-sięcy osób. – Z tej liczby tylko 30 proc. nie korzysta z odro-czenia. Służbę odraczamy m.in. ze względu na naukę. Jednak są tacy, którzy „uczą” się tylko po to, by nie pójść do wojska, a niektórzy na swoim koncie mają nawet 5-8 szkół, w któ-rych nie zagrzali miejsca dłu-żej niż miesiąc – mówią pra-cownicy WKU.

    ... albo służba zastępcza

    Osoby, które nie chcą pójść do wojska, mogą od-być służbę zastępczą. Mogą się o nią ubiegać poborowi ze względu na przekonania re-ligijne, czy wyznawane zasady moralne. Miejsca odbywania takiej służby to np. zakła-dy użyteczności publicznej,

    placówki zdrowotne. Służ-ba zastępcza trwa dwa razy dłużej niż wojsko, czyli 18 miesięcy. Osoby odbywające taką służbę otrzymują jednak wynagrodzenie, mają urlop, a po jej skończeniu są przeno-szone do rezerwy.

    Dla studentówStudenci drugiego roku

    mają możliwość odbycia przeszkolenia wojskowego w czasie trwania studiów. Wpis o uregulowanym stosunku do służby wojskowej uzysku-je się po odbyciu sześcioty-godniowego przeszkolenia wojskowego lub otrzymaniu dyplomu.

    WKU poczekaJeśli ktoś wyjeżdża za-

    granicę, powinien się wymel-dować w momencie wyjazdu. Wtedy WKU wie, że taka osoba wyjechała i czeka na jej powrót. W przypadku bra-ku wymeldowania komenda śle wezwania, które wraca-ją. Wtedy sprawę zgłasza się na policję, a na końcu do pro-kuratury. Z prostej sprawy można wejść niepotrzebnie w konflikt z prawem.

    TRWA POBÓR DO WOJSKA

    Na komisję marsz!

    pbsizelimtad

    Pytania związane z poborem i wojskiem można zadawać pra-cownikom Wojskowej Komendy Uzupełnień pod numerem tel. 227 50 31 wew. 247.

    ważne

    Komisja musi zbadać ponad trzy tysiące osób.

    Chmura dymu unosiła się nad całymi Tychami.

    R E K L A M A

    Podaje się do publicznej wiadomości, że z dniem 12.09.2007 r. postano-wieniem sądu wszczęte zostało postępowanie li-kwidacyjne Stowarzysze-nia Na Rzecz Rozwoju Miasta Tychy z siedzibą w Tychach przy ul. Po-ziomkowej 157.

    N a ponad pół miliona zło-tych oszacowano straty, które powstały po pożarze przy ul. Begonii 12.

    W sobotę z ogniem przez pięć godzin walczyło prawie trzydziestu strażaków m.in. z Tychów, Mikołowa i Bieru-nia.

    Nikomu nic się nie stało, ale spaliły się dwa samochody oraz wyposażenie pomiesz-czeń gospodarczych na terenie firmy zajmującej się odwierta-mi oraz pomiarami geodezyj-nymi Geotest.

    Straż Pożarna przypusz-cza, że przyczyną pożaru mo-gła być nieszczelność piecyka

    centralnego ogrzewania. Po-żar wyglądał bardzo groźnie. Płomienie chwilami sięgały kilku metrów, a chmura dymu widoczna była nad całym mia-stem. RR

    SOBOTNI POŻAR

    Pół miliona strat

    Mieszkańcy i przechodnie byli wstrząśnięci tym, co się wydarzyło w czwartek, 14 lutego przed godziną 16. Z okna na trzecim piętrze blo-ku przy ul. Bibliotecznej wy-padł czteroletni Kamil.

    Dziecko w poważnym stanie przewiezione zostało do szpitala. Trafiła tutaj także 29-letnia matka Kamila.

    Chłopczykiem opiekowała się matka, ojciec w tym czasie był w pracy. Kobieta stwierdzi-ła, że wyszła z mieszkania tylko na chwilę, aby zapalić papiero-

    sa. Gdy wróciła po kilku minu-tach, nie zastała syna, zauwa-żyła jednak, że w kuchni jest otwarte okno, do którego przy-sunięty został taboret. Jak po-wiedziała funkcjonariuszom, przeczuwała, że stało się coś złego z jej dzieckiem i wybiegła przed budynek. Na chodniku leżał jej syn... Dziecko i matkę zabrało do szpitala wezwane przez przechodniów pogoto-wie.

    W poniedziałek, 18 lutego, lekarze określali stan dziecka jako bardzo ciężki. LS

    DZIECKO WYPADŁO Z OKNA

    Tragedia na Bibliotecznej

    PRZYBĘDZIE

    Nowe trajtki

    Z akup 15 nowych trolej-busów oraz budowę 760 nowych miejsc parkingowych przewiduje projekt, który Gór-nośląski Związek Metropolital-ny chce finansować w ramach przygotowań do Euro 2012.

    Pieniądze te pochodzić mają z Unii Europejskiej, a rozdzielać je ma Ministerstwo Infrastruk-tury. Do podziału na sześć ob-szarów metropolitalnych w Pol-sce jest 600 mln euro.

    Za 50 mln złotych w Ty-chach mają pojawić się: 15 no-wych, energooszczędnych trolejbusów oraz dwa wielopo-ziomowe parkingi w systemie: „Parkuj i jedź” dla samochodów osobowych i autobusów. Prze-budowana będzie również po-nad 40-kilometrowa sieć trakcji trolejbusowej. Prace mogą za-cząć się już w maju przyszłego roku. RR

    G raficiarze, hip-hopowcy, tańczący free-style, dali prawdziwy popis swoich umie-jętności podczas drugiej edycji konkursu „Kultura ulicy, czyli oswajanie undergroundu”, zor-ganizowanego w Zespole Szkół nr 6. Wzięło w nim udział kil-kudziesięciu uczniów tyskich gimnazjów i szkół ponadgimna-zjalnych.

    W rywalizacji plastycznej i graffiti: zwyciężył Wojciech Pagórek, przed Adrianem Dudą i Łukaszem Giełżeckim (wszyscy ZS nr 6). W tańcu Aleksandra Markiewicz (freestyle III LO) wyprzedziła zespół ZS nr 1 (fre-estyle) i zespół ZS nr 4 (break

    dance). A oto najlepsi w muzyce – beatbox: 1. Marek Boczek, 2. Paweł Gnyla, 3. Mateusz Pietrzak (wszyscy ZS nr 5); hip-hop: 1. Alan Wenerski, Kamil Wenerski (ZS nr 6), 2. Bartłomiej Kruk (ZS nr 5), 3. Łukasz Chroń, Damian Kmieć (ZS nr 6). LS

    HIP-HOP I GRAFFITI

    Kultura ulicy

    Młodzież dała prawdziwy popis swoich umiejętności.

    SP NR 37

    Szkoła aktywnaS zkoła Podstawowa nr 37 w Tychach 12 lutego została nagrodzona Certyfi-katem Jakości za działalność w ramach programu „Szkoła Ucząca Się”.

    – Do tego programu przy-stąpiliśmy, jako jedyna tyska szkoła, w grudniu 2004 roku – mówi Sylwia Szeliga, pedagog w SP nr 37 w Tychach. – Pro-gram Szkoła Ucząca Się (SUS) to program dla szkół aktyw-nych, odważnych i zdecydowa-nych przeprowadzić skuteczne zmiany, które doprowadzą do poprawy jakości i efektyw-ności działania oraz nauczania – dodaje. ES

  • 6

    www.tychy.plT W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    nasze Tychy

    FLASH: Niedziela, 17 lutego, godz. 13.40

    Telewizja Polonia transmitowała na żywo mszę z tyskiego kościoła p.w. św. Karoliny Kózkówny. Mogli ją oglądać widzowie na całym świecie. Koncelebrowanej liturgii przewodniczył dziekan Dekanatu Tychy Nowe i proboszcz parafii, ks. Józef Szklorz. MS

    Siedziba Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

    TO

    MA

    SZ

    JO

    OW

    SK

    I

    OD 10 LAT TAŃCZĄ I ŚPIEWAJĄ

    Mazur po tysku

    PATRYCJA DUBILIS, uczennicaMyślę, że praca zagrani-cą to dobry pomysł, głównie z uwagi na o wiele wyższe za-robki niż w Polsce. Jak zdam maturę, pomyślę poważnie o wyjeździe.

    JAKUB WARZECHA,studentWysokie zarobki zagranicą to mit, coraz więcej Polaków wraca do kraju. Nigdy nie pra-cowałem poza Polską, jestem lokalnym patriotą, a do in-nych krajów jeżdżę tylko tu-rystycznie.

    ROBERT HYBA, studentDobrym rozwiązaniem jest wyjazd do pracy w waka-cje, żeby zarobić na przy-kład na studia. Ważniejsza jest rodzina i przyjaciele niż możliwość zarobienia więk-szych pieniędzy. Poza tym wierzę, że ukończone studia pomogą w zna-lezieniu dobrej pracy.

    KRYSTYNA KRZYŻOW-SKA, emerytkaSzkoda młodzieży, która wy-jeżdża. W kraju zostaną tylko emeryci i renciści i kto na nich zarobi? Młodzi zakładają tam rodziny, rodzą im się dzieci, więc pewnie w ogóle nie wrócą do Polski. A wyjeżdżają ci najlepiej wykształceni.

    MARIA ZYCH,wykładowcaNie dziwię się modym ludziom, że wyjeżdżają. Muszą jakoś za-rabiać pieniądze, a skończenie studiów nie gwarantuje nie-stety otrzymania dobrej pracy. Znam osoby, które wyjechały i są bardzo zadowolone.

    SŁAWOMIR SMOLIK,wykładowcaWyjazd do pracy jest koniecz-nością – w Polsce ludzie zara-biają 4 złote na godzinę i pra-cują po 12 godzin na dobę, żeby mieć z czego żyć. Ale to fatalne rozwiązanie dla osób, które zostawiają tutaj swoje rodziny.

    notowała: MS

    SONDA – CO O TYM MYŚLISZ

    Czy wyjeżdżać do pracy?

    MS

    MS

    MS

    MS

    MS

    MS

    Wyjazdy do pracy zagranicę są już w naszym kraju normą. Bardzo wielu ludzi szu-ka możliwości zarobku w Irlandii czy Hiszpanii. Zapytaliśmy tyszan, co sądzą na ten temat.

    TAŃCE REGIONALNE OD BESKIDÓW AŻ

    PO MAZOWSZE MA W SWOIM

    REPERTUARZE ZESPÓŁ PIEŚNI

    I TAŃCA „TYSZANIE”.

    Marietta [email protected]

    Z espół powstał 10 lat temu. – Już w ciągu pierwszych dwóch lat działalności byliśmy na występąch w Kijowie, mie-liśmy wówczas w repertuarze tylko poloneza, mazura i tań-ce lubelskie – wspomina Maria Ławniczek, choreograf zespołu.

    Sama tańczyła wtedy w studenckim zespole w Ka-towicach i poprosiła kolegów z kapeli, by zaaranżowali suity regionalne dla „Tyszan”.

    Ogólnopolskie sukcesy

    Dzisiaj zespół tworzą głów-nie uczniowie Zespołu Szkół nr 2 i podopieczni Młodzieżowe-go Domu Kultury nr 1, w sumie około dwudziestu licealistów i studentów. Mają w swoim re-pertuarze tańce górali beskidz-kich i żywieckich, tańce pa-sterskie, cieszyńskie, lubelskie, poloneza (najbardziej lubią

    tańczyć do muzyki Kilara), pie-śni legionowe, suitę śląską, ma-zura oraz tańce krakowiaków wschodnich.

    – Podczas rejonowego Fe-stiwalu Młodzieży Szkolnej za-wsze zdobywamy wyróżnie-nie specjalne, ale występujemy też poza Tychami. Pierwszym dużym wyróżnieniem było 3. miejsce w Olkuszu w Między-wojewódzkich Spotkaniach Tanecznych, trzy razy byliśmy nominowani do Grand Prix w Śląskim Śpiewaniu – wymie-nia Ławniczek.

    Nie udało się go zdobyć z powodu braku kapeli – zespół tańczy do utworów zaaranżo-wanych przez Marka Kowal-skiego, ale odtwarzanych z pły-ty. To jego największa bolączka.

    – Taniec przynosi mi bar-dzo dużo satysfakcji. Moi ró-wieśnicy dziwią się czasami, dlaczego wybrałam właśnie tańce regionalne, ale jednocze-śnie interesuje ich to – opowia-da Kinga Nowakowska, stu-dentka, która w zespole tańczy od 2004 roku.

    Francja podbitaW sierpniu 2007 roku zespół

    pojechał na wymianę do Francji. – Pokazaliśmy tańce regional-ne od Beskidów aż po Mazow-sze. Najbardziej podobał im się polonez, który zatańczyli razem z nami – opowiada Ławniczek.

    Dodaje też, że bardzo ją cieszą wszystkie sukcesy jej podopiecznych. Najważniej-sze jednak, że udaje im się łą-czyć taniec z nauką. – Jestem w klasie maturalnej, ale sta-ram się nie opuszczać żad-nej próby. Na początku było trudno, ale pani Maria potra-fi nas zmotywować i nauczyć – mówi Radosław Pustelnik, który w zespole tańczy już cztery lata.

    Zespół rodzinnyW ciągu 10 lat działalności

    w zespole tańczyło ponad 100 osób. – Mamy nawet małżeń-stwo, które poznało się u nas – Dorotę i Mariusza Dobrosiów. Za niedługo kolejna para się pobierze – mówi z uśmiechem Ławniczek.

    Od początku w zespole tańczy jej córka, Magda Ław-niczek. Skończyła szkołę aktor-ską, pracuje w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. – Gdy mama za-łożyła zespół, byłam już związa-na z tańcem, więc nie było in-nego wyjścia, jak zacząć taczyć – wspomina.

    Tańczyć może każdy, nie tylko mieszkańcy nasze-go miasta. – Dla mnie naj-ważniejsza jest pasja, syste-matyczność, kultura osobista oraz oczywiście wyczucie ryt-mu. Bez tego ani rusz – koń-czy Ławniczek.

    „Tyszanie” trenują pięć godzin w tygodniu pod czujnym okiem Marii Ławniczek.

    P R O M O C J A

    31 grudnia 2007 r. zakończy-ła się realizacja II edycji „Pro-gramu obniżenia niskiej emi-sji na terenie miasta Tychy z budynków mieszkalnych jednorodzinnych oraz innych budynków mieszkalnych wy-posażonych w indywidualne nieekologiczne i niskoenerge-tyczne kotłownie węglowe”, która miała miejsce w latach 2006-2007.

    Tym samym operator programu, którym było Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, zrealizował jego główny cel – obniżenie emisji zanieczyszczeń.

    Dzięki wymianie 700 starych kotłów węglowych na nowocze-sne retortowe lub gazowe udało się znacząco obniżyć emisję CO, SO2, NOx oraz pyłów i innych substancji, co wpłynęło korzyst-nie na jakość powietrza na terenie miasta. Badania przeprowadzone przez specjalistyczne firmy takie jak NILU POLSKA, Sozoprojekt Przedsiębiorstwo Ocen i Inży-nierii Środowiska w Katowicach oraz Instytut Chemicznej Prze-róbki Węgla w Zabrzu wykaza-ły, iż dla jednego obiektu miesz-kalnego z zabudowanym starym kotłem węglowym emisja zanie-czyszczeń zmniejszyła się z po-

    ziomu 1339,2 kg/rok do wartości 154,7 kg/rok, co stanowi zmia-nę aż o 88,4%! W przeliczeniu na ilość wymienionych kotłów c.o. daje to obniżenie emisji za-nieczyszczeń do atmosfery w ilo-ści 829,15 ton/rok.

    Ograniczenie niskiej emisji po-zwoliło na poprawę komfortu życia mieszkańców dzielnic obrzeżnych Tychów dzięki zmniejszeniu po-wstawania smogu w okresie sezonu grzewczego, podniesieniu wygody i bezpieczeństwa użytkowania ko-tłów. Innymi istotnymi korzyściami wynikającymi z projektu były zy-ski ekonomiczne płynące ze zmo-dernizowania instalacji. Pozwoliło

    to na zmniejszenie kosztów ogrze-wania budynków mieszkalnych. Nie bez znaczenia była także po-prawa stanu technicznego kotłow-ni, doprowadzenie do zgodności z prawem budowlanym i normami bezpieczeństwa, a także zdobycie nowego rynku i doświadczeń przez PEC Tychy.

    Dzięki różnorodnym korzy-ściom płynącym z realizacji Pro-gramu można go zaliczyć do bardzo udanych. Spotkał się on z bardzo dużym zainteresowaniem społecz-ności lokalnej, w związku z czym już w najbliższym czasie można się spodziewać trzeciej edycji progra-mu ograniczenia niskiej emisji.

    Czystsze powietrze

  • www.tychy.pl

    7T W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    nasze Tychy

    R E K L A M AR E K L A M A

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

    TO

    MA

    SZ

    JO

    OW

    SK

    I

    TYCHY TO DZIŚ JEDEN WIELKI

    PLAC BUDOWY. POSTANOWILIŚMY

    SPRAWDZIĆ, CO OPRÓCZ

    WIELKICH INWESTYCJI POWSTANIE

    W NAJBLIŻSZYM CZASIE

    W NASZYM MIEŚCIE.

    Grzegorz [email protected]

    Najpóźniej za miesiąc otwarty zostanie kolej-na część centrum handlo-wego City Point, w której mieścić będzie się pizzeria Dominium, markowa ka-wiarnia, a także nowocze-sny klub fitness Gymna-sion.

    Przybywa pubów

    Na terenie Ośrodka Wy-poczynkowego „Paprocany”, a dokładniej na terenie po-pularnego „Zremb-u” trwa remont budynku, w którym kiedyś mieściła się popular-na knajpa. Budynek został całkowicie przebudowany i powiększony, nabrał nowo-czesnego wyglądu. Do końca

    maja zostanie otwarty tam nowy pub, który z pewnością będzie się cieszył sporą popu-larnością. Zwłaszcza w letnie miesiące, kiedy to „Zremb” i pobliskie mola są oblegane przez młodzież...

    W okolicy pętli trolej-busowej, a dokładnie na ul. Nad Jeziorem, między ist-niejącymi już „Jaho” i „AW” buduje się sporej wielko-ści budynek. Z tablicy in-formacyjnej wynika, że bę-dzie to budynek mieszkalny z pomieszczeniami usługo-wymi.

    Klinika kardiochirurgii

    Na terenach, obok ron-da ulic Sikorskiego i Armii Krajowej na os. W, powsta-je kolejny budynek. Według ekipy budowlanej, pracują-cej w ekspresowym tempie,

    w tym miejscu powstanie prywatna klinika kardiochi-rurgii.

    Jak dowiedzieliśmy się, że budynek ten może być od-dany do użytku na przełomie lutego i marca.

    ... i pawilony handlowe

    Obok piekarni „Miszte-la” od dawna stoi kilkupiętro-wy niedokończony budynek. Jak dowiedzieliśmy się nieofi-cjalnie, inwestorem jest pry-watna osoba, która zamierza oferować pomieszczenia pod wynajem w tym budynku.

    Po drugiej stronie drogi, obok cmentarza, niedawno ogrodzono teren i postawio-no kolejną tablicę informa-cyjną. Według inwestora, w 2009 roku otwarte zosta-ną tam pawilony handlowo-usługowe.

    Boisko

    W kwietniu ma zostać za-kończona kolejna inwestycja na terenie szkoły sportowej nr 19. Po kompleksowym remon-cie budynku szkoły i basenu teraz przyszedł czas na boisko sportowe. Z nowego boiska wielofunkcyjnego będą zado-woleni zapewne także miesz-kańcy pobliskich osiedli.

    Na minusieZ centrum miasta znik-

    nęły ostatnio dwa sklepy – najpierw zlikwidowano bar-dzo lubiany przez tyszan sklep Vega, mieszczący się na skrzyżowaniu ulic Gro-ta Roweckiego i Cyganerii, a kilka dni temu swoją dzia-łalność, po 45 latach, zawie-sił sklep Harcerz. Popularna „Składnica” była jedną z naj-dłużej działających placówek handlowych w Tychach.

    PRZYBYŁO/UBYŁO

    Co nam zbudują?

    Kolejna część City Point zostanie otwarta za miesiąc.

    Na Paprocanach powstaje budynek mieszkalny z pomieszczeniami usługowymi.

    „Harcerz” istniał 45 lat, zamknięto go kilka dni temu.

    RA

    DO

    AW

    KA

    ŹM

    IER

    CZ

    AK

    P odpisano protokół końcowy z re-alizacji umowy inwestycyjnej mię-dzy miastem Tychy, Południowym Koncernem Energetycznym i Przedsię-biorstwem Energii Cieplnej w Tychach. Umowa ta, na mocy której PKE stał się inwestorem strategicznym PEC, zawar-ta została 5 lat temu i pozwoliła na zre-alizowanie programu inwestycyjnego, dzięki któremu dokonano całkowitego przeobrażenia technicznego i organiza-cyjnego PEC.

    W latach 2002 – 2007 tyskie przed-siębiorstwo zrealizowało inwestycje za 54 mln złotych. Ich celem było zwięk-szenie niezawodności dostaw ciepła, po-prawa jakości oferowanych usług oraz obniżenie kosztów przedsiębiorstwa.

    – Zmieniliśmy image ciepła siecio-wego i w ogóle firmy PEC – mówi Jan Suchy, wiceprezes PEC Tychy. – Dzięki systemowi telemetrii oraz urządzeniom automatyki, odbiorca otrzymuje ciepło w odpowiedniej ilości i wtedy, kiedy go potrzebuje.

    Nasze działania zostały dostrze-żone na rynku, coraz więcej nowych klientów przyłącza się do miejskiej sieci ciepłowniczej. Zauważają oni, że dostarczane przez nas ciepło jest naj-bardziej konkurencyjnie cenowo w sto-sunku do innych nośników energii, jak gaz, prąd czy też olej opałowy. Stale modernizujemy system ciepłowniczy.

    W tym roku wybudujemy połą-czenie pomiędzy dwoma magistrala-mi w okolicach tyskiego lodowiska, co pozwoli na całoroczną dostawę cie-pła do północnej części Tychów, w tym do Szpitala Wojewódzkiego oraz base-nu w SP nr 19. LS

    INWESTYCJE

    Ciepło racjonalne

  • 1

    www.tychy.plT W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    nasze Tychy

    www.tychy.pl

    9T W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    nasze Tychy8

    30-letni Robert Z. zawsze był osobą bar-dzo agresywną, konfliktową. Często wsz-czynał awantury. Jego sąsiedzi i zna-jomi twierdzili, że bywał nieobliczalny, zwłaszcza po spożyciu alkoholu.

    Po prostu taki agresywny, osiedlowy ner-wus, który lubił się bić dla... zabi-cia czasu. Wcześniej był już karany za rozbój i odsiedział kilkuletni wyrok. Jednak po wyj-ściu z więzienia Robert Z. wcale się nie zmie-nił, wręcz przeciwnie – stał się jeszcze bardziej pewny siebie i agresywny.

    Latem pracował dorywczo na budowie, mieszkał razem z ojcem, który miał niewiel-ką rentę i prawdę mówiąc utrzymywał syna. Robert Z. często odwiedzał znajomych, którzy częstowali go alkoholem i bywało, że u nich no-cował.

    Awantura i tragediaDo tragedii doszo pewnego sierpniowe-

    go popołudnia. W mieszkaniu małżeństwa K. kilka osób spożywało alkohol. W pewnej chwili Robert Z. zaczął się awanturować. Wstał od sto-łu i zażądał oddania telefonu, który rzekomo miała mu zabrać żona Jerzego K. W końcu za-czął grozić mężowi i wyrzucił go z mieszkania razem z sąsiadem.

    Mężczyźni wyszli, licząc, że Robert Z. się uspokoi. Tymczasem, kiedy po około 20 mi-nutach wrócili, zastali szokujący widok. Robert Z. gwałcił pobitą do nieprzytomności 48-letnią żonę Jerzego K.

    Obaj rzucili się na niego, ale udało mu się wyrwać. Mąż wezwał policję i wraz z kolegą ru-szył w pościg za napastnikiem. Wkrótce Jerzy K. został zatrzymany.

    Znęcał sięPrzybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon

    kobiety. Doznała poważnych obrażeń — miała ranę głowy, złamane żebra, mocno stłuczone płuca i inne wewnętrzne obrażenia, w wyniku których zmarła. Wszystko wskazywało na to, że zanim Robert Z. dokonał gwałtu, znęcał się nad swoją ofiarą.

    – Rzadki to przypadek, by moment gwał-tu lub być może nawet zabójstwa, był obserwo-wany przez naocznych światków – mówi jeden z tyskich prokuratorów, który zajmował się spra-wą. – Trudno jednak powiedzieć, czy w chwili, kiedy mąż ze znajomym wrócili do mieszkania, kobieta jeszcze żyła. Zgon stwierdził przybyły na miejsce lekarz, natomiast obaj mężczyźni, którzy byli na miejscu wcześniej, zeznali tylko, że kobieta się nie ruszała.

    Tajemnicze schorzenieW czasie przesłuchania Robert Z. przyznał

    się do pobicia kobiety, ale zaprzeczył, by chciał ją zabić. Ponadto nie przyznał się do dokona-nia gwałtu, gdyż jak stwierdził, cierpi na pewne schorzenie, które uniemożliwia odbycie stosun-ku seksualnego. Innego zdania był jednak bie-gły, który poproszony został o wyrażenie opinii w tej sprawie. Prokuratura Rejonowa w Tychach sporządziła akt oskarżenia, w którym Roberto-wi Z. zarzuca najcięższe zbrodnie – gwałt i za-

    bójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Tra-fił na wiele lat do więzienia.

    LESZEK SOBIERAJ

    ARCHIWUM X

    Dla... zabicia czasu?

    W Kloster Pubie wystąpiła Ania Brachaczek z Leonem Fochmanem.

    Przy wejściu do kina Andromeda zakochanych witał maluch z wielkim sercem na masce.NoveKino wypełnione po brzegi zakochanymi parami. Wszyscy, którzy przyszli do NovegoKina, mogli zobaczyć jedną z komedii romantycznych: P.S. Kocham Cię, Rozmowy Nocą i 27 sukienek.

    Laureat naszego konkursu walentynkowego, pan Krzysztof Rogula, na kolację walentynkową w restauracji Joker zaprosił przyjaciółkę.

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    Ktyskie walentynki

    TT: Jak zaczęła się twoja przygoda z żeglarstwem?

    WOJCIECH PLEWNIA: W 1980 roku zapisałem się do harcerstwa. W Tychach działała wtedy 96. Harcerska Drużyna Wodna, pływaliśmy na Paprocanach, a na week-endy wyprawialiśmy się na je-ziora i rzeki. Używaliśmy łodzi wiosłowych typu kanadyjka, często budowaliśmy je wła-snoręcznie. Drużyna miała też kilka Omeg i Wydrę – coś na kształt szalupy wyposażo-nej w żagiel.

    Długo trwało zanim z Pa-procan trafiłeś na morze?

    Miałem 18 lat, gdy w na-grodę za aktywne funkcjono-wanie w drużynie dostałem „przydział rejsów”, czyli miej-sce na rejsie jachtem żaglo-wym. Popłynąłem we wrze-śniu na Zatokę Gdańską. Ten pierwszy raz na morzu pamię-tam do dziś. Sztormowa po-goda i przestrzeń, która wtedy wydawała mi się wielka.

    Byłeś już sternikiem jach-towym?

    Tak, uprawnienia robi-łem w Harcerskim Ośrodku w Wiśle Wielkiej nad Jezio-rem Goczałkowickim. Potem przyszedł czas na szkolenia w Gdyni i patent sternika mor-skiego, a 9 lat później zosta-łem kapitanem. Do patentu sternika morskiego potrzebne było „wypływanie” 600 godzin na morzu. „Oraliśmy Bałtyk” na dwu-, trzytygodniowych rejsach i ciułaliśmy te godziny.

    A prawdziwie „wielkie pływanie”?

    Zaczęło się w latach 90. Ruszyłem na morze „Zawiszą Czarnym”. Najpierw na Morze Północne i do Irlandii, a wkrót-ce potem, w ramach warszta-tów marynistycznych popły-nęliśmy dookoła Atlantyku. Wyruszyliśmy z Gdyni i przez porty Europy, skierowaliśmy się na Wyspy Kanaryjskie, po-tem Karaiby, Wschodnie Wy-

    brzeże USA, Kanada i powrót północną stroną. Rejs trwał prawie pół roku.

    Kiedy podjąłeś decyzję, że zwiążesz z morzem swoje życie zawodowe?

    Chyba w 1998 roku. By-łem po studiach, miałem już żonę i dwoje dzieci. Mniej wię-cej wtedy pojawiła się propo-zycja rejsu wokół Ameryki Po-łudniowej. Moim marzeniem było opłynięcie przylądka Horn. Po powrocie poszedłem do swojej pracy w Katowicach, wykładałem w ramach szkoleń BHP prawo pracy. Po 3 miesią-cach podjąłem decyzję – wra-cam na morze. Pracowałem jako bosman, a potem starszy oficer. Dopiero potem zaczą-łem być „pierwszym po Bogu” (bo droga to niełatwa). Na Za-

    wiszy pływałem 5 lat, potem przesiadłem się na jacht moto-rowy – własność pewnego biz-nesmena.

    Zostawiłeś Zawiszę???Z każdej pracy kiedyś trze-

    ba odejść, żeby się rozwijać. Zawisza to legendarny żaglo-wiec, na którym się świetnie pracuje. Finansowo, niestety było dużo gorzej. Dlatego po-szukałem czegoś innego.

    Żeglarz z krwi i kości na motorowym jachcie...

    Pewnie, że wolałbym pły-wać na żaglowcu. Tyle, że tych żaglowców, które pływają po świecie, jest stosunkowo niewiele. Jeszcze mniej jest tych, na których można zaro-bić dobre pieniądze. Poza tym na podróżowanie po świecie

    trzeba mieć czas. Ja nie chcia-łem być stale poza domem. Obecna praca pozwala mi być w domu co najmniej raz na 2 miesiące. W moim przypadku to znaczy „często”.

    Jak żona znosi ciągłe po-dróże?

    Alę poznałem na warszta-tach marynistycznych. Od sa-mego początku była związa-na z całą kulturą morską. Zna wszystkie strony żeglarstwa – dobre i złe. Na jeden z rej-sów, w 1991 roku (do Irlan-dii) popłynąłem, gdy Ala była w ciąży. Wiedzieliśmy obo-je, że nie ma możliwości bym wrócił przed porodem. Wtedy to ona podjęła decyzję o tym, że mam płynąć. To była bar-dzo poważna decyzja – dla mnie, Ślązaka, prawie nie do pomyślenia.

    Twoja żona to aktywna ko-bieta, w internecie pomaga rodzicom dzieci z zespołem Downa...

    Jagoda, nasza córeczka, urodziła się zespołem Downa. Po pierwszych paru trudnych miesiącach nauczyliśmy się normalnie z tym żyć, funk-cjonować. Żona założyła blog, dzięki niemu o Jagodzie zaczę-ło być głośno.

    Żeglujesz, wychowujesz dzieci i śpiewasz...

    Wielu żeglarzy śpiewa. Ja zacząłem w 1985 roku. Za-łożyliśmy harcerski zespół, a że należeliśmy do wodnej drużyny, zaczęliśmy śpiewać szanty. Po wielu perypetiach urodziła się z tego grupa „To-nam & Synowie”.

    Supergrupa, z tego co wiem...

    Za dużo powiedziane, ale zespół rzeczywiście ma spo-ry dorobek. Na scenach szan-towych występuje od 20 lat, zdobył wiele nagród w Polsce i za granicą.

    rozmawiał: ANDRZEJ STRÓŻYK

    TT ROZMAWIA Z WOJCIECHEM PLEWNIĄ

    Śpiewający kapitan

    TbroD

    uPmncj

    Tyszanin, nauczyciel (absolwent Wydziału Techni-ki Uniwersytetu Śląskiego), kapitan jachtowy, w la-tach 2001-2004 dowodził „Zawiszą Czarnym”. Jest wokalistą zespołu szantowego „Tonam & Synowie”. W 1995 roku, wraz z zespołem „Voices” zdobył wy-różnienie w koncercie debiutów Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Ma żonę i dwoje dzieci.

    Wojciech Plewnia

    AR

    CH

    IWU

    M P

    RY

    WA

    TN

    E

    AR

    C

    AR

    C

    MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

    Mateusz Małkowski: Fotograf uliczny

    Wysłał swoje zdjęcia na konkurs, by sprawdzić, czy zosta-ną w ogóle zakwalifikowane do wy-stawy. Jurorzy uznali je za najlepsze.

    – Moja przygoda z fotografią zaczęła się cztery lata temu, ale in-teresowałem się tym już wcześniej. Tychy Press Photo to pierwszy kon-kurs, w którym uczestniczyłem – opowiada Mateusz Małkowski, stu-dent czwartego roku automatyki i robotyki Politechniki Śląskiej.

    Biało-czarny Kraków

    Małkowski uważa, że najlepsze zdjęcia można zrobić… na uli-

    cy. – Lubię robić zdjęcia w mieście, podpatrywać zachowania ludzi i ich samych w różnych sytuacjach, głów-nie tych codziennych, które są po-mijane przez innych fotografów – opowiada. Stara się tymi z pozoru prozaicznymi czynnościami zainte-resować widza.

    Każde miasto żyje własnym rytmem. Małkowski najchętniej za-trzymuje w kadrze to, co dzieje się na krakowskich ulicach. – Lepiej fo-tografuje się w większych miastach, gdzie jest więcej turystów, ludzie są przyzwyczajeni do zdjęć, nie zważają na to, kto im je robi i jak – mówi.

    Prace wysłane na konkurs zo-stały wykonane właśnie w Grodzie

    Kraka. Wszystkie są czar-no-białe. – Uwielbiam

    czarno – białe zdjęcia, szczególnie analogowe. Używam też lustrzanki

    cyfrowej, ale fotografie nią wykonane nie mają

    LAUREACI KONKURSU TYCHY PRESS PHOTO

    Po drugiej stronie obiektywu

    takiej głębi i pierwiastka magicznego. Przy fotografii analogowej można stwo-rzyć charakterystyczny nastrój – opo-wiada.

    Analogowe miastoMałkowski rzadko uwiecznia Ty-

    chy. – Wydają mi się chyba zbyt swoj-skie. Mam wrażenie, że zbyt dobrze je znam, by uzyskać ciekawy efekt – mówi.

    Podczas naszej rozmowy wyciąga z torby Zenita, dzisiaj niewielu używa takich aparatów. – Niedawno robiłem zdjęcia w Nowej Hucie, która powsta-ła w podobnym czasie co Tychy. Chy-ba przyszedł czas, by zmierzyć się z na-szym miastem – mówi.

    I wychodzi, by sprawdzić, w jakim rytmie toczy się życie w Tychach.

    Radosław Kaźmierczak: Nieustannie

    szukaNie trzeba być na wojnie,

    w centrum najważniejszych wy-darzeń, dobre zdjęcie można zrobić w każdej chwili – twierdzi Radosław Kaźmierczak, zdobywca drugiego i trzeciego miejsca.

    Zasada ta sprawdziła się w przy-padku fotografii nagrodzonej dru-

    gim miejscem. Kaźmierczak, student IV roku teologii Uniwersytetu Ślą-skiego, robił zdjęcia w czasie konkur-su skoków do wody w tyskiej pływal-ni.

    – Dostałem ten temat z gaze-ty. Gdy przyjechałem na miejsce, była akurat godzinna przerwa. Kil-ku chopców goniło się, jeden wszedł na trampolinę. Trener kazał mu zejść, a ten założył ręce za głowę i przechylił się nonszalancko. Wygląda jakby od-poczywał, beztrosko lewitował w po-wietrzu – opowiada.

    Pstrykanie a fotografowanie

    Fotograficzną pasją zaraził go ojciec, znany tyski fotograf Irene-usz Kaźmierczak. – Tato wpychał mi w ręce te pierwsze ciężkie, topor-ne aparaty. Wszyscy mieli automaty, a ja musiałem mierzyć światło, ale opłaciło się – dzięki temu dostrze-głem różnicę między pstrykaniem a fotografowaniem – mówi z przeko-naniem.

    Jego zdaniem, żeby fotografo-wać, trzeba wiedzieć, co się chce po-wiedzieć. Poza tym, trzeba ciągle po-szukiwać.

    – Kiedyś postrzegano mnie jako fotografa ludzi bezdomnych, bo bie-gałem po śmietnikach, dworcach i ro-biłem smutne zdjęcia, ale czy muszę je robić do końca życia? – pyta reto-rycznie.

    Obraz ruchomyW konkursie wziął udział już

    po raz czwarty. Za pierwszym razem nie został zauważony, za drugim wy-grał, a rok temu zdobył wyróżnienie.

    – Cały czas zmierzam w tym sa-mym kierunku, mam ten sam styl pracy. Chciałbym się zająć robieniem filmów, kiedy będzie mnie już stać

    na finansowanie własnych pomysłów – stwierdza.

    Witold Wieszczek: Z aparatem po świecie

    Filozof, informatyk, fotograf. Witold Wieszczek po raz drugi z rzę-du został wyróżniony w tyskim kon-kursie.

    „Wiem, że brzmi to banalnie, ale fotografia ma w sobie coś z magii. Migawka otwiera się na ułamek se-kundy i pozwala światłu coś namalo-wać na kawałku celuloidu” – tak wita gości na swojej stronie internetowej Witold Wieszczek.

    Stanowi ona zbiór jego prac. Ta-niec, dekadencja, morskie opowieści – to tylko niektóre z tytułów działów. Zdjęcia opatrzone autorskimi komen-tarzami, w niezwykłym klimacie.

    Reporterskie okoFotografia to moja pasja. Gdy

    miałem 7 lat, ojciec dał mi w prezencie

    na urodziny mój pierwszy aparat foto-graficzny – opowiada Wieszczek.

    Jak podkreśla, interesuje się naj-bardziej reportażem. – Bardzo dużo podrużuję po świecie i wtedy fotogra-fuję otaczającą mnie rzeczywistość. Tworzę swoistą dokumentację swojej podróży – opowiada.

    Zdjęcie wyróżnione przez jury Tychy Press Photo zostało wykonane w Barcelonie. Nosi tytuł „Ale wieje”.

    Efektem podróży po świecie jest też kalendarz opatrzony fotografiami. – Kalendarz ma mały nakład, ale sta-nowi jedną z form publikacji moich zdjęć – twierdzi Wieszczek.

    Kolor konta biel i czerń

    Wieszczek to kolejny uczestnik konkursu, który uwielbia czarno-białe zdjęcia. – Użycie koloru musi być w pełni uzasadnione – podkre-śla.

    Pytany, czy jest zawodowcem, odpowiada z uśmiechem: – Jeżeli by przyjąć, że zawodowcem jest ten, kto w 50 proc. utrzymuje się z robie-nia zdjęć, to nim nie jestem. Ale czy to właściwe podejście?

    g yi robotyki Politechniki Śląskiej.

    Biało-czarny Kraków

    Małkowski uważa, że najlepsze zdjęcia można zrobić… na uli-

    yno-białe. – Uwielbiam

    czarno – białe zdjęcia,szczególnie analogowe.Używam też lustrzanki

    cyfrowej, ale fotografienią wykonane nie mają

    yrytmie toczy

    RadoKaźmNieu

    szuNie

    w centrdarzeń, dow każdej chKaźmierczi trzeciego

    Zasadapadku foto

    30-letndzo agczynałjomi tzwłas

    cia czai odsiedściu z wnił, wrępewny

    Latmieszkką rentRobert częstowcował.

    Aw

    na miejsce lekarz, natomiktórzy byli na miejscu wczże kobieta się nie ruszała.

    Tajemnicze schW czasie przesłuchani

    się do pobicia kobiety, ale zją zabić. Ponadto nie przynia gwałtu, gdyż jak stwierdschorzenie, które uniemożlku seksualnego. Innego zdgły, który poproszony zostaw tej sprawie. Prokuratura Rsporządziła akt oskarżenia,wi Z. zarzuca najcięższe zb

    bójstwo ze szczególnym ofił na wiele lat do więzien

    LE

    272 ZDJĘCIA. CHWILE ZATRZYMANE W KADRZE PRZEZ FOTOGRAFÓW ZWIĄZANYCH Z TYCHAMI. NAJLEPSZYCH WYBRAŁO JURY KONKURSU TYCHY

    PRESS PHOTO, WZOROWANEGO NA POPULARNYM NA CAŁYM ŚWIECIE WORLD PRESS PHOTO. ICH PRACE MOŻECIE OGLĄDAĆ W TEATRZE MAŁYM.

    MY PRZEDSTAWIAMY TYSKICH MISTRZÓW FOTOGRAFII. OTO ONI:

    Marietta [email protected]

    Wyróżnione zdjęcie „Ale wieje” Witolda

    Wieszczka, zrobione w Barcelonie.

    Radosław Kaźmierczak otrzymał drugie miejsce za zdjęcie z cyklu „Kobieta i mężczyzna”.

    Mateusz Małkowski zdobył pierwszą nagrodę za zdjęcia z cyklu „Kraków 2007”.

    Tychy Press Photo

    Konkurs wymyślili osiem lat temu dwaj tyscy foto-reporterzy: Dominik Gaj-da i Marcin Zimnal. Jego współorganizatorem jest Miejskie Centrum Kultury w Tychach. Prace zgłoszone w tym roku na konkurs oceniali: Bartłomiej Barczyk (Gazeta Wyborcza), Arkadiusz Gola (Polska Dziennik Zachodni) i Rafał Klimkiewicz (agen-cja Edytor.net).

    ZD

    CIA

    : MA

    RIE

    TT

    A S

    TE

    FA

    NIA

    K

  • instrukcja obsługi miasta

    JESTEŚ BUDOWLAŃCEM, MAGAZYNIEREM,

    OPERATOREM MASZYN? MASZ

    WYKSZTAŁCENIE TECHNICZNE?

    JEŚLI TAK, TO W OFERTACH PRACY MOŻESZ

    PRZEBIERAĆ.

    Ewa [email protected]

    W spółczesny rynek pra-cy potrzebuje osób z wykształceniem technicz-nym – podkreśla Monika Kwa-śniewicz, kierownik Działu Pośrednictwa Pracy, Szkoleń i Poradnictwa Zawodowego w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tychach.

    Jest też wielkie zapotrzebo-wanie na informatyków. – Nie ma jednak ofert pracy dla tego zawodu, ponieważ absolwen-ci kierunków informatycznych znajdują zatrudnienie zaraz po ukończeniu studiów – mówi Monika Kwaśniewicz.

    Rozkwit transportu

    Inaczej jest w przypadku branży transportowej. Zgłasza-ne są oferty pracy m.in. dla lo-gistyków i spedytorów. – Wy-nika to z tego, że w naszym mieście jest duża kumulacja przemysłu samochodowego – wyjaśnia Monika Kwaśniewicz. – Istnieje wiele zakładów, które mają u nas swoje magazyny. Te z kolei poszukują magazynie-rów i operatorów wózków wi-dłowych.

    Nie ma jednak wystar-czającej ilości osób do pracy na tych stanowiskach. – Zdarza się nawet, że do tyskiego urzę-du dzwonią ludzie z innych województw i pytają o pracę w naszym mieście – przyznaje Monika Kwaśniewicz.

    Dobre czasy dla górnictwa

    Podobnie jest w przypadku górnictwa. – Mamy stały napływ zgłoszeń do pracy w kopalniach. Nie ma jednak bezrobotnych posiadających wymagane kwa-lifikacje. Powiatowy Urząd Pra-cy w Tychach wydał w tej spra-wie opinie odnośnie tworzenia nowych kierunków w szkołach ponadgimnazjalnych. Chodzi na przykład o takie zawody jak operator i konserwator maszyn górniczych – opowiada Monika Kwaśniewicz.

    Wielkie inwestycje

    Brak fachowców odczuwa-ją dotkliwie również firmy bu-dowlane. Brakuje rąk do pracy na stanowiskach operatorów maszyn budowlanych (m.in. operator koparki, koparko-ła-dowarki, żurawia i walca). – Obecnie jest niewielu fachow-ców w tej dziedzinie. Wynika to z kilku czynników. Jedni wyjechali zagranicę, inni po-siadają już stałe zatrudnienie. Wreszcie osoby chętne do pod-jęcia pracy w tych zawodach

    nie posiadają odpowiednich uprawnień – tłumaczy Moni-ka Kwaśniewicz. – Dotychczas, w czasie zimy prace budowla-ne były przerywane. Teraz jed-nak pracodawcy, obawiając się utraty fachowców, starają się unikać przerw w zatrudnie-niu.

    Handlowcy w cenie

    W branży budowlanej, przemyśle samochodowym czy górnictwie, brakuje wy-kwalifikowanych pracowni-ków. Inaczej sytuacja wygląda na przykład w handlu. W ty-skim PUP są zarejestrowane osoby bezrobotne, posiada-jące wykształcenie handlowe. Często jednak nie chcą pod-jąć pracy w wyuczonym za-wodzie. W takiej sytuacji PUP wysyła je na szkolenia, gdzie mają okazję przekwalifikować się i zdobyć nowy zawód.

    Obecnie większość osób bezrobotnych zarejestrowa-nych w tyskim urzędzie pracy to kobiety. – W ostatnim cza-sie mamy wiele ofert prac dla pań na stanowiskach pracow-ników produkcyjnych – mówi

    Monika Kwaśniewicz. – Dużo pracy jest także dla absolwen-tów szkół gastronomicznych. Dla pań to głównie praca w za-wodzie kucharza, kelnerki lub pomocy kuchennej. Brakuje jednak zainteresowanych ta-kim zatrudnieniem.

    10

    www.tychy.plT W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    Odpowiada Barbara Bo-rycz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach:

    Często wynika to z błędów popełnionych w momencie wyboru szkoły ponadgimnazjal-nej. Niestety takie poważne decy-zje są podejmowane pochopnie, a nie powinno tak być. Młodemu człowiekowi, w odpowiednim wyborze szkoły powinni po-móc przede wszystkim rodzice. Aby dobrze doradzić własnemu dziecku, warto poprosić o po-moc pedagoga, psychologa lub doradcę zawodowego.

    Każdy ma jakieś wyobra-żenia na temat danego zawodu, które niestety często mijają się z rzeczywistością. Dlatego na-leży dobrze przemyśleć pewne aspekty przyszłej pracy. Trze-ba zwrócić uwagę na czynniki, z jakimi dany zawód się wiąże. Na to, jakie są wymagania śro-dowiskowe, psychofizyczne, psy-chotechniczne i osobowościowe. Zdobycie wiedzy to nie wszyst-ko. Później trzeba ją umieć za-stosować w praktyce.

    Jednak niechęć do podjęcia pracy we własnym zawodzie nie jest tylko problemem młodego

    pokolenia. Dotyczy to również osób, które naukę ukończyły już dawno. I zaraz po uzyskaniu kwalifikacji zawodowych nie podjęły zatrudnienia zgodne-go z własnym wykształceniem. Teraz boją się wrócić do pracy na danym stanowisku, ponie-waż wiąże się to z praktycznym wykorzystaniem umiejętności nabytych w szkole.

    Istotne jest także zwróce-nie uwagi na przeciwwskaza-nia zdrowotne. Zdarzają się przypadki, że absolwent szko-ły gastronomicznej nie może podjąć pracy w zawodzie, po-nieważ jest uczulony na kwa-sek cytrynowy. Takie przykła-dy można mnożyć. ES

    TJ

    Dlaczego absolwenci szkół zawodowych

    i technicznych nie chcą pracować

    w swoim zawodzie?

    ZAPYTAJDYREKTORA

    telefonicznie:032 780 04 07

    mailem:[email protected]

    ngnmpw–mzr

    W rubryce tej za-mieszczamy pytania, które nasi Czytelnicy chcieliby zadać naj-ważniejszym osobom w mieście. Czekamy na e-maile oraz listy.Napisz: Redakcja TT,Plac św. Anny 443–100 Tychy

    AJTORA

    ie:07

    pl

    TO

    MA

    SZ

    JO

    OW

    SK

    IT

    OM

    AS

    Z J

    OD

    ŁO

    WS

    KI

    ST

    RO

    NA

    SF

    INA

    NS

    OW

    AN

    A P

    RZ

    EZ

    PO

    WIA

    TO

    WY

    UR

    D P

    RA

    CY

    W T

    YC

    HA

    CH

    bbW rubryce tej za-mieszczamy pytania,

    jak zapytać

    POWIATOWY URZĄD PRACY: ul. Budowlanych 59, tel. (032) 227 45 55, (0-32) 227 36 15, fax (0-32) 781 58 60.KONTAKT OSOBISTY:æ pracodawcy – III piętro, pokój 301 (Alicja Bielaw-ska – Wiater, Kaja Tatoj) æ zainteresowani pośred-nictwem pracy – III piętro, pokój 304 (Tomasz Jędry-sik, Tomasz Cedro).

    Dla pracodawców i pracowników

    MIASTO JEST DLA CIEBIE

    Fachowcy pilnie poszukiwani

    æ Pracownik budowla-ny / ogólnobudowlany – 172æ Magazynier / zaopa-trzeniowiec / spedytor – 60æ Kierowca operator wózka widłowego – 55æ Operator maszyn i urządzeń przemysło-wych/ pracownik pro-dukcyjny – 50æ Sprzedawca – 44æ Kierowca kat. C / C+E – 40æ Spawacz – 30æ Inżynier budowy maszyn górniczych – 20æ Kontroler jakości /mistrz zmianowy – 20æ Stolarz – 15

    (dane PUP w Tychach z 13.02.2008)

    poszukiwanipracownicy:

    Wykwalifikowani budowlańcy są dziś na wagę złota.

    Nasze miasto jest atrakcyjnym miej-scem dla inwestorów.

    W Tychach istnieje Podstrefa Tyska Katowickiej Specjalnej Strefy Eko-nomicznej. Budowane są nowe zakłady, a te, które już istnieją, dynamicznie się roz-wijają. Dzięki temu powstaje wiele nowych miejsc pracy – tłumaczy Tomasz Jędrysik, pośrednik pracy w PUP Tychy. – W na-szym mieście jest bardzo niska stopa bez-robocia. Wynosi ona niewiele ponad 5 pro-cent i jest jedną z najniższych w regionie.

    Istniejące zakłady powiązane są z in-nymi firmami i stąd ciągle potrzebują no-wych pracowników.

    – Nawet niewielki zakład zatrud-niający 50 osób jest powiązany z innymi przedsiębiorstwami. Na przykład firma produkująca części AGD bezpośrednio współpracuje z firmami transportowy-mi. Ktoś musi dowieźć elementy potrzeb-ne do produkcji części, a później gotowe

    produkty ktoś inny musi odebrać. Zatem oprócz pracowników firmy, potrzebni są jeszcze na przykład kierowcy – wyjaśnia Tomasz Jędrysik.

    Istnieje kilka czynników, które powo-dują, że do Tychów stale napływają nowi inwestorzy. Niewątpliwie wielką rolę od-grywa tu potencjał gospodarczy miasta. Miasto cały czas stara się pozyskiwać no-wych inwestorów.

    – Kiedy dociera do nas pracodawca, wspólnie z urzędem miasta nawiązujemy z nim współpracę – mówi Tomasz Jędry-sik. – Staramy się pomóc w zała-twieniu wszystkich formalności, udzielamy kompleksowych infor-macji, szczególnie o tym, co się ak-tualnie dzieje na lokalnym rynku pracy.

    – Tychy są miastem stosunkowo mło-dym, położonym w doskonałym miejscu, z dobrym dojazdem. A to bardzo ważne dla nowych inwestorów – twierdzi To-masz Jędrysik.

    W Tychach znajdują się także dwie uczelnie wyższe, które kształcą nową, wykwalif ikowa-ną kadrę. Jak przyznaje To-masz Jędrysik, to również jest brane pod uwa-gę przez nowych pracodawców. ES

    PRZYJAZNE WARUNKI DO INWESTOWANIA

    Dobre miejsce do pracy

    Potrzebujesz pracownika?

    Powiatowy Urządu Pracy w Tychach:æ znajdzie pracownika od-powiadającego wymaganiom pracodawcy;æ dysponuje obszerną bazą osób bezrobotnych o różnych specjalnościach i zawodach;æ organizuje giełdy pracy pod potrzeby konkretnego praco-dawcy, który uczestniczy przy naborze;æ oferuje wsparcie finansowe dla zatrudniających osoby bez-robotne.

    Szukasz pracy lub nie jesteś zadowolony z obecnej?

    W Powiatowym Urzędzie Pracy w Tychach:æ zapoznasz się z aktualnymi ofertami pracy;æ będziesz mógł wybrać inte-resujące cię szkolenia zawodo-we, w przypadku wątpliwości co do wyboru zawodu pomo-że ci doradca zawodowy;æ możesz skorzystać z możli-wości nabycia doświadczenia zawodowego.

    WYTNIJ/ZACHOWAJ

    ważne

    Tyskie firmy ciągle potrzebują nowych pracowników – mówi Tomasz Jędrysik.

  • www.tychy.pl T W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    instrukcja obsługi miasta

    Na placu stanie nowa fontanna.

    MA

    TE

    RIA

    ŁY U

    M

    TO

    MA

    SZ

    JO

    OW

    SK

    I

    11

    Dobrze, że władze miasta ustaliły maksymalne staw-ki za wywóz śmieci. Skoro są maksymalne, to zna-czy, że firmy przewozowe mogą zaoferować nam tyl-ko niższe. Ciekawe czy tak się stanie? Mam problem z Albą, bo od kilku dni pró-buję się dodzwonić pod tyski numer i nikt nie od-biera, a jeśli już, to jestem kierowana do Radzionko-wa, gdzie mieści się centra-la firmy.Czytelniczka

    Wszelkie sprawy doty-czące mieszkańców Tychów można zgłaszać do oddzia-łu Alby w Tychach, ul. Zwie-rzyniecka 6 w dni robocze

    od godz. 8 do 16, tel. 032 227 40 34 do 35. Sprawdziliśmy. Zdarzyło się, że numer był za-jęty, ale problemów ze skon-taktowaniem się z pracowni-cą tyskiej Alby nie mieliśmy.

    Jestem zawiedziona tym, co od kilku lat proponu-je Teatr Mały. Kiedyś moż-na było co miesiąc obej-rzeć spektakle tak lubianej przez wszystkich operetki. Nie wiem co przeszkadza, by od czasu do czasu zapre-zentowała się w Tychach Operetka Gliwicka, czy Teatr Rozrywki z Chorzowa. Tak długo już czekam na spek-takl „Skrzypek na dachu”... Czytelniczka

    Odpowiada EWA IWAN-CIÓW, zastępca dyrek-tora Teatru Małego:Nasz teatr stara się prezen-tować różne formy teatralne i muzyczne. Operetki wypro-dukowane ongiś przez Operet-kę Gliwicką czy obecnie teatr Muzyczny w Gliwicach były prezentowane w Tychach. Nie-które tytuły nawet po kilka razy. Ostatnio Gliwice produkują raczej musicale. Nie zawsze są to tytuły, które łatwo sprzedać, z kolei niektóre przedstawienia nie są możliwe do wystawienia na tyskiej scenie (na przeszko-dzie stoją warunki techniczne i wymiary sceny, brak sceny obrotowej). Ostatnio, 31 stycz-nia, soliści byłej Operetki Gli-

    wickiej zaprezentowali „Ope-retki czar”. Przeboje operowe wykonywał podczas koncertu noworocznego światowej sla-wy baryton – Andrzej Dob-ber. „Skrzypka na dachu” cho-rzowskiego Teatru Rozrywki wystawiono w Teatrze Małym w wersji koncertowej, bowiem przeniesienie tego spektaklu do Tychów w pełnej, teatral-nej wersji nie było możliwe.Najbliższy koncert wypełnio-ny pieśniami neapolitański-mi oraz słynnymi araimi ope-rowymi i operetkowymi – 6 kwietnia. Wystąpią: Wiesław Ochman, Aleksandra Sto-kłosa, Renata Dobosz oraz kwintet smyczkowy Came-rata Impuls. Koncert popro-

    wadzi sam Wiesław Ochman. A spektakle operowe i operet-kowe oczywiście też zagosz-czą na scenie Teatru Małego.

    Chodzi mi o pałacyk na ul. Katowickiej. Dlaczego do tej pory nie znaleziono pienię-dzy na jego remont? Pod-jęto uchwałę o sprzedaży, ale w tym roku miasto nie sprzeda pałacyku, bo uwa-żam, że nie znajdą się chęt-ni. A co będzie za rok? Paweł Krzyżowski

    Odpowiada ROBERT RAJ-CZYK z urzędu miasta:

    Cieszy nas zaintereso-wanie mieszkańców zabyt-kowym pałacykiem. To nie-

    zwykle ważne, że tyszanie angażują się w dyskusję nad przyszłością tyskich zabyt-ków. Kilka lat temu nie było możliwości sięgnięcia po wy-starczającą ilość pieniędzy z UE na ochronę zabytków, bo Polska nie była członkiem UE. Teraz także te możliwo-ści są dość ograniczone. Jest to oczywiście pole do dzia-łania dla posłów do Parla-mentu Europejskiego, aby rozszerzyć dostęp do tych środków. Jeszcze trudniej na-tomiast pozyskać pieniądze od konserwatora zabytków, bo jego skromne fundusze i tak w pierwszej kolejności przeznaczane są na ochronę miast historycznych. LS

    ZAPYTALIŚMY W IMIENIU CZYTELNIKÓW O...

    Telefon do Alby • Propozycje Teatru Małego • Pałacyk

    MARIETTA [email protected]

    Na Państwa telefony czekamy w każdy wtorek w godz. 9.30-15.30.

    DYŻUR REPORTERAB

    Projekt „Gospodarka ście-kowa w Tychach” doty-czy bezpośrednio 21 tys. mieszkańców miasta, dla-tego realizowana jest z ich udziałem, w oparciu o ich opinie i sugestie.

    Potrzebujemy mieszkań-ców, ich zaangażowania, współpracy z wykonawcami, a także ich zrozumienia i cier-pliwości – mówi Zbigniew Gieleciak, pełnomocnik prezy-denta ds. realizacji projektu.

    Akceptacji mieszkańców wymaga indywidualna lokali-zacja studzienki odpływowej na terenie ich nieruchomości, a każdy tyszanin wyraża zgo-dę na wejście ekip budowla-nych na jego posesję.

    Poprzez wnoszenie swo-ich uwag, mieszkańcy mają

    znaczący wpływ na przebieg tras sieci kanalizacyjnych.

    Oprócz wysyłania do każ-dego mieszkańca będącego stroną zawiadomień o każ-dym z etapów inwestycji, za-mieszczane są obwieszczenia w dzielnicach, gdzie realizo-wana będzie inwestycja oraz na stronach internetowych www.umtychy.pl, www.kana-lizacja.czystetychy.pl, www.bip.bojszowy.iap.pl oraz tabli-cach informacyjnych Urzędu Miasta Tychy, Urzędu Gminy Bojszowy i Jednostki Realizu-jącej Projekt.

    Informacje o bieżących pracach zamieszczane są w tygodniku „Twoje Tychy” i na portalu www.tychy.pl.

    Mieszkańcy mogą także zapoznać się z dokumentacją projektu codziennie od godz.

    7.30 do 15.30 w siedzibie Jed-nostki Realizującej Projekt przy al. Piłsudskiego 12 w Ty-chach. Dostępna jest także in-folinia: 032/325-72-57.LS

    TYSIĄCE TYSZAN ZAANGAŻOWANYCH W PRZEDSIĘWZIĘCIE KOMUNALNE

    Ważna współpraca032 780 04 07

    INWESTYCJA TA OD POCZĄTKU

    WYWOŁUJE DUŻE ZAINTERESOWANIE

    MIESZKAŃCÓW.

    Leszek [email protected]

    Za nami wstępna koncep-cja rewitalizacji Placu Baczyńskiego, teraz przygo-towywana jest dokumentacja techniczna – mówi Robert Rajczyk z urzędu miasta.

    Jak nowyEfektem prac będzie nowa

    przestrzeń miejska – upiększa-jąca i ożywiająca jedną z naj-starszych dzielnic Tychów. Pra-ce remontowe obejmą elewację budynków stojących wokół Pl. Baczyńskiego (ściany frontowe pomalowanie zostaną na żółto, beżowo i zielono), a sam plac otrzyma nową nawierzchnię (kolorowa kostka brukowa). Na środku powstanie ośmio-boczna fontanna z efektow-nym „dmuchawcem” wodnym, wokół niego ustawione zosta-ną klomby i kikadziesiąt drew-

    nianych ławek, umocowanych w posadzce placu. Przewiduje się także poosadzenie drzew oraz wytyczenie nowych miejsc parkingowych.

    Co ze strychami?Marianowi Mokrskiemu,

    który od wielu lat mieszka przy placu bardzo podoba się ten projekt, jednak...

    – Zastanawiam się czy konieczne jest ocieplanie bu-dynków – powiedział. – Znam osoby, które budowały osiedle i twierdzą, że mury są na tyle grube i ze zdrowej cegły, że ocie-planie nie jest potrzebne. Trzeba rzecz jasna odnowić elewację, ale po co ponosić koszty zwią-zane z ocieplaniem? Konieczny jest natomiast remont i ocie-plenie strychów, bo z mieszkań na trzecim piętrze tędy właśnie ucieka ciepło.

    Razem ze wspólnotą

    – Każdy remont budynku poprzedzony jest szczegółowy-mi analizami specjalistyczny-mi – dodaje Robert Rajczyk. – Tak też ma być w tym przy-

    padku. Specjaliści przyjrzą się również stanowi technicznemu strychów w budynkach przy pl. Baczyńskiego. Rewitaliza-cja placu Baczyńskiego prowa-dzona ma być w porozumieniu oraz we współpracy z działają-cymi tam wspólnotami miesz-kańców.

    – Strychy w budynkach przy ul. Baczyńskiego zostaną zagospodarowane. W niektó-rych budynkach wokół Placu już powstały lokale mieszkalne na pozostałe powierzchnie zgło-sili się chętni do ich wyremon-towania i zmiany na mieszka-nia, decyzje będą podejmować właściciele lokali na zebraniu – dodaje Hanna Skoczylas, na-czelnik wydziału gosparki loka-lowej UM w Tychach.

    Fundusze z UniiJak się dowiedzieliśmy, go-

    towy projekt umożliwi staranie się o unijne fundusze na reali-zację tej inwestycji. Jest duża szansa otrzymania takich pie-niędzy, bowiem projekty słu-żące poprawie wizerunku pol-skich miast są bardzo dobrze widziane wśród zarządzających europejskimi funduszami.

    PLAC BACZYŃSKIEGO NA ŻÓŁTO, BEŻOWO I ZIELONO

    Drugi rynek

    Harmonogram prac w Czułowie 18-24.02.2008ulica numery (kolejno) zakres utrudnienia uwagi

    Grabowa od Wiosennej w kier. Zwierzy-nieckiejbudowa kanalizacji deszczowej, sanitarnej

    i rurociągu tłocznego pełnym wykopem do 23.02 zajęcie obu pasów jezdni

    dojazd od Wiosennej lub Zwierzynieckiej po godz. 18

    Grabowa (boczna) domy w budowie budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej przejście poboczem

    Katowicka od Klonowej do 181, 189-193 budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopem do 23.02 zajęcie chodnika przejście drugą stroną

    Klonowa 22-28 budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopem (przyłącza)

    do 23.02 zajęcie obu pasów jezdni

    dojazd od Katowickiej lub Świerkowej

    Modrzewiowa 55-25 budowa kanalizacji deszczowej, sanitarnej oraz rurociągu tłocznego pełnym wykopemdojazd od Leszczynowej lub

    Katowickiej

    Narcyzów od skrzyżowania z Piaskową do nr 59 budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej

    pełnym wykopem przejazd drugim pasem

    Palmowa okolice bud. nr 40 zbiornik retencyjny fi 1200 dojazd od Katowickiej lub Piaskowej

    Piaskowa 32-30 budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopemdojazd od Narcyzów lub

    TulipanówPiaskowa od Świerkowej do Narcyzów budowa kanalizacji deszczowej i przyłączy do 23.02 zajęcie poboczaSzafirków od Narcyzów, 25-21

    budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopem do 23.02 zajęcie obu pasów

    jezdni

    dojazd od Piaskowej

    Świerkowa od skrzyżowania z Piaskową do nr 79dojazd od Piaskowej lub

    Katowickiej

    Świerkowa 68-66, 28-24 budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopem (przyłącza) dojazd od Świerkowej

    Harmonogram prac w Zwierzyńcu 18-24.02.2008Brzoskwiniowa w kier. Katowickiej

    budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopem

    do 24.02 zajęcie obu pasów jezdni

    objazd Czarną, Wiązową

    Cisów 26 objazd Czarną i drogą między posesjami 27, 29Jałowcowa w kier. Zwierzynieckiej objazd Czarną i Zwierzyniecką

    Jarzębinowa 8, 6 zajęcie jezdni z możliwością dojazdu do posesji

    Wiosenna 84, 82 objazd Topolową, Pod Lasem, Zwierzyniecką

    Zwierzyniecka – zakończenie etapu budowy kan. sanit. i deszcz. w skrzyżowaniu z Kalinową – –

    Harmonogram prac w Jaroszowicach 18-24.02.2008Jaroszowice kolektor dA przy Urbanowickiej budowa kanalizacji deszczowej pełnym wykopem do 24.02 prace w terenach zielonych

    Miła wzdłuż ulicy budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopemdo 24.02 zajęcie drogi

    dojazdowej objazd Pogodną

    Harmonogram prac w Starych Tychach 18-24.02.2008Nowokościelna od skrzyż. z pl. Wolności do bud. nr 36

    kan. deszcz. fi 300 z sieciami bocznymi, kan. sanit. fi 200 z sieciami bocznymi

    do 24.02 zajęcie obu pasów jezdni dojazd od Burschego i Wieczorka

    Harmonogram prac w Zawiści 18-24.02-2008Olchowa 38 budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej pełnym wykopem do 24.02 zajęcie jezdni

    zajęcie jezdni z możliwością dojazdu do posesji

    Każdy tyszanin wyraża zgodę na wejście ekip budowlanych na posesję.

  • instrukcja obsługi miastaw wolnym czasie12

    www.tychy.plT W O J E T Y C H Y 19 LUTEGO 2008

    SZKLANA POGODA

    Warto obejrzeć

    æ HIT TYGODNIA

    Nigdy więcej – thriller, USA 2002, reż.: Michael Apted, obsada: Jennifer Lopez, Bill Campbell, Tessa Allen, Juliette Lewis, Dan Futterman, Noah Wyle, Fred Ward, czas trwania: 160 minut.

    Młoda kelnerka poznaje mężczyznę swych marzeń, wkrótce biorą ślub. Mitch kupu-je żonie piękny dom. Gdy rodzi im się dziecko, Slim czuje się najszczęśliwszą kobietą na świecie. Sielanka jednak nie trwa długo. Gdy dowiaduje się, że mąż ma kochankę i próbuje z nim o tym rozmawiać, zostaje pobita. Gdy sytuacja powta-rza się, ucieka z domu. Ale to dopiero początek koszmaru...

    POLSAT: WTOREK 21:00

    Zielona mila – dramat psychologiczny, USA 1999, reż.: Frank Darabont, obsada: Tom Hanks, David Morse, Bonnie Hunt, Michael Clarke Duncan, James Cromwell, Michael Jeter, Graham Greene

    Paul Edgecomb w 1935 r. pracował w jed-nym z więzień na południu Stanów Zjed-noczonych jako strażnik czwórki morderców czekających na karę śmierci. Przyszło mu od-prowadzać skazanych do sali, gdzie odbywały się egzekucje. Jednym z więźniów był czarno-skóry John Coffey, skazany za zamordowanie dwóch dziewcząt.

    TVN: PIĄTEK 20:00

    Tym razem o swoich planach tygodnio-wych opowiedziała nam Barbara Stan-ke, kierownik Filii nr 11 MBP w Tychach:

    W tym tygodniu wiele cza-su poświęcę na organiza-cję wystawy malarstwa studen-tów kształcących się na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Ślą-skiego w Cieszynie. Wystawa zorganizowana będzie w tyskim Empiku i potrwa do 15 marca.

    Chciałabym również wy-brać się do Muzeum Miejskiego w Tychach i obejrzeć wystawę „Jak powstaje miasto” Andrze-

    ja Czyżewskiego. Te fo-tografie przedstawiają kawał