MASAŻ RELAKSACYJNYWarto choćby raz w życiu sko-

rzystać z tej niesamowitej sztuki medycznej pomagającej wielu lu-dziom od tysiącleci.

Pobudzając niemal wszystkie zmy-sły, masaż jest prawdziwą ucztą dla cia-ła, umysłu i ducha. Dzięki niemu może-my odnaleźć wewnętrzną h a r m o n i ę w sobie i we wszystkim, co nas otacza.

I tu z po-mocą fizjo-terapeutów w Zakładzie Rehabilitacji w Centrum Radomia odpowiedni masaż z pewno-ścią zapewni głębszy i lepszej jakości sen, dzięki któremu w ciągu dnia będzie-my bardziej skoncentrowani i efektywni we wszystkim, co robimy. Oprócz tego zabieg relaksacyjny pozwoli na lepszy kontakt emocjonalny z naszym wnę-trzem, co rzutuje na kontakty z innymi ludźmi.

We współczesnym świecie, pełnym pośpiechu i napięcia, łatwo o stres. Stał się on nieodłącznym elementem życia większości z nas. I choć udowodniono, że w niewielkich ilościach jest korzystny dla zdrowia, to po przekroczeniu pewnej granicy potrafi stać się jednym z najbar-dziej destrukcyjnych elementów w na-szym życiu.

Harmonia, delikatność i precyzja to jest to, co najlepsze w szeroko pojętej sztuce masażu. Jej wyjątkowość polega na tym, że masując, oddziałuje się na skórę, tkankę podskórną, mięśnie, stawy oraz pośrednio na narządy wewnętrzne i wszystkie układy: krwionośny, chłonny, oddechowy, pokarmowy, kostno-stawo-wy, system nerwowy oraz na przemianę materii. Prócz wygładzenia, odżywienia głęboko skóry i zmniejszenia napięcia w całym organizmie, masaż niesie relaks również na poziomie psychicznym.

W obecnych czasach masaż cieszy się dużym zainteresowaniem, co wiąże się z tendencją do poszukiwania przez ludzi naturalnych metod leczenia. Jest on nie tylko metodą stosowaną w reha-bilitacji i leczeniu chorób, stosuje się go także jako środek profilaktyczny. Coraz częściej znajduje również zastosowanie w odnowie biologicznej, w zabiegach pielęgnacyjnych, kosmetycznych i relak-sacyjnych.

Ważne jest, by uświadomić sobie, iż masaż jest przede wszystkim dzieleniem się dotykiem, który przenika głęboko do mięśni, kości i narządów wewnętrznych, a dobrze wykonany dochodzi nawet do naszej istoty. Samo masowanie jest jed-nym ze sposobów uwalniania i ukierun-kowania przepływu energii przez ciało

osoby maso-wanej.

M a s a ż to dialog, to cierpliwość, to uważność na drugiego człowieka, to wysłuchanie jego historii dłońmi.

C e l e m masażu relaksacyjnego, zgodnie z na-zwą, jest uspokojenie organizmu oraz wprowadzenie go w stan relaksu. To do-skonała forma terapii niemal dla każde-go, pozwalająca m.in.:

• zredukować napięcie mięśniowo--nerwowe,

• zrelaksować umysł,• uzyskać uczucie pełnego odprę-

żenia i zmniejszyć poziom stresu.Masaż relaksacyjny sprawdza się

zarówno w stanach zmęczenia fizyczne-go – na przykład po długotrwałym wy-siłku sportowym, jak i zmęczenia umy-słowego – po ciężkim dniu w pracy czy doświadczeniu stresującej sytuacji. Jest to bardzo delikatny zabieg, prowadzony w spokojnej, wyciszającej atmosferze, która pozwala pacjentowi oderwać się od problemów i w pełni się rozluźnić.

Poza efektem rozprężenia i relaksu masaż relaksacyjny korzystnie wpływa na wiele aspektów pracy organizmu, po-zwalając między innymi:

• zniwelować dolegliwości bólowe – sprawdza się zatem m.in. po kontu-zjach, a także, wspomagająco, w trakcie rehabilitacji po wypadkach,

• poprawić metabolizm – przyspie-szając proces spalania zbędnej tkanki tłuszczowej,

• poprawić ukrwienie ciała – za-pewniając rozszerzenie naczyń włoso-watych i zapobiegając powstawaniu za-krzepów żylnych,

• stymulować układ limfatyczny – pomagając szybciej usunąć toksyny z organizmu i wzmacniając naszą odpor-ność.

Ten zabieg polecany jest przede wszystkim osobom, które zmagają się z:

• bezsennością,

• chronicznym zmęczeniem oraz poczuciem braku energii,

• długotrwałym stresem,• uczuciem napięcia mięśniowego,• nerwową nadpobudliwością.Odpowiednio przeprowadzony za-

bieg pozwoli oczyścić umysł i ciało, przy-wróci harmonię oraz spokój wewnętrz-ny.

Masaż relaksacyjny jest zabiegiem bezpiecznym jednak przed przystąpie-niem do tej formy terapii warto skon-sultować się z terapeutą bądź lekarzem w Zakładzie Rehabilitacji w Centrum Radomia.

Rehabilitacja w Centrum Radomiafizjoterapeutka

mgr Kinga DudzińskaZapraszamy!

ul. Kazimierza Kelles-Krauza 32tel.48 360 11 44

Masaż bańką chińską to jedna z form tzw. VACUTERAPII czyli terapii próżniowej.

Vacuterapia podobnie jak ziołolecz-nictwo należy do najstarszych i najczęściej stosowanych metod leczenia w tradycyjnej medycynie słowiańskiej. Do terapii próż-niowej używa się różnej wielkości baniek, które mogą być wykonane np. z metalu, szkła, porcelany, bambusa, a nawet z gli-ny. Cechą charakterystyczną takich baniek jest okrągły kształt i zaokrąglone brze-gi, dzięki czemu bardzo dobrze zasysają

się na skórze. Najbardziej znane są bańki szklane aplikowane najczęściej przy grypie i przeziębieniach, aby uodpornić organizm. W zależności od zastosowanej metody rozrzedzenia powietrza w bańce dzieli się je na tzw. bańki próżniowe zimne i banki próżniowe gorące.

Bańka chińska jest odmianą bańki próżniowej zimnej. Masaż tego rodzaju bańkami wykonuje się zarówno w celach leczniczych, jak i kosmetycznych. Jest dość intensywnym masażem, dlatego w przy-padku kiedy mięśnie są mocno napięte,

MASAŻ BAŃKĄ CHIŃSKĄpodczas pierwszych zabiegów może po-jawiać się lekki ból. Ponadto na obszarze skóry, na którym wykonywany jest masaż, występuje przekrwienie połączone z wy-naczynieniem. Powoduje to reakcję przy-pominającą mechanizm autohemoterapii i pozostawia uczucie rozluźnienia oraz przyjemnego ciepła. Przy systematycznym stosowaniu masaż bańką chińską poprawia przemianę materii i pozwala na wyelimino-wanie nagromadzonej tkanki tłuszczowej. Obserwuje się również zmniejszenie, a na-wet likwidację rozstępów. Masażowi wy-szczuplającemu i antycellulitowemu pod-legają głównie takie partie ciała jak: uda, pośladki, brzuch i ramiona. Już po kilku masażach zmniejszają się obwody w pro-blematycznych strefach. Masaż bańką po-może wymodelować sylwetkę oraz ujędr-nić skórę, a efekty mogą być widoczne po kilku zabiegach. Taki masaż jest dedykowa-ny osobom dbającym o swoje ciało.

Masaż bańką chińską oprócz dzia-łania antycellulitowego i ujędrniającego wykazuje także działanie rozluźniające na napięte mięśnie, a co za tym idzie – dzia-łanie przeciwbólowe. Masaż zmniejsza występowanie napięcia mięśniowego, którego efektem są bóle kręgosłupa, a także uciskanie splotów nerwowych i stop-

niowe powstawanie dolegliwości całego ciała. Wśród występujących dolegliwości możemy wyróżnić: problemy ze stawami, dolegliwości mięśniowe, bóle migrenowe, bóle na tle korzeniowym spowodowane uciskiem na nerw, a także problemy z ukrwieniem.

Do wykonania masażu używamy baniek o odpowied-nio dobranej wiel-kości, w zależności od okolicy ciała poddanej zabiego-wi. Przed zabiegiem natłuszczamy skórę olejkiem, który ułatwia wykonanie masażu oraz sprawia, że staje się on jeszcze bar-dziej relaksujący. Bańka aplikowana jest na daną okolicę ciała po wcześniejszym wyci-śnięciu z niej powietrza. Wytwarzane jest podciśnienie, które to powoduje zassanie się fałdu skórnego i tkanek leżących wokół. Masaż ten wykonywany jest okrężnymi ru-chami.

W naszej przychodni dbamy o to, aby każdy pacjent korzystający z zabiegu mógł poczuć odprężenie w trakcie masa-żu. Masaż wykonujemy w specjalnie przy-gotowanym gabinecie, gdzie zapewniamy odpowiednie warunki do tego, aby każdy mógł się poczuć komfortowo, ponieważ

sam masaż jest zabiegiem niezwykle relak-sującym.

Jeśli należysz do osób, które borykają się z niedoskonałościami skóry, np. takimi jak cellulit, jeśli zależy ci na tym, aby za-

dbać o swoje ciało, odczuwasz pewne napięcia mięśnio-we lub potrzebujesz odpoczynku i chwili relaksu dla siebie, to zapraszamy Cię do naszej przychod-ni „Rehabilitacja w Centrum Rado-mia”. Zapewnimy Ci odpowiednie warun-

ki do tego, abyś mógł/mogła osiągnąć te wszystkie rzeczy. W naszej ofercie znajduje się masaż bańką chińską oraz wiele innych masaży, takich jak masaż klasyczny czy też gorącymi kamieniami, które są polecane nie tylko przez grono fizjoterapeutów z na-szej przychodni, ale także pacjentów korzy-stających z tych zabiegów.

Jeśli potrzebujesz dodatkowych in-formacji, to zapraszamy Cię do naszego Zakładu Rehabilitacji w Centrum Radomia przy ul. Kelles Krauza 32. Zachęcamy rów-nież do kontaktu pod numerem telefonu: 48 360 11 44.

Rehabilitacja w Centrum Radomia Fizjoterapeutka Marta Pawłowska

Masaż gorącymi kamieniami wulkanicznymiJeśli czujesz zmęczenie i osłabienie,

masz dość nadmiernych sytuacji streso-wych – masaż kamieniami to najlepsze rozwiązanie. W Zakładzie Rehabilitacji w Centrum Radomia połączenie technik re-laksacyjnych z właściwo-ściami uzdra-w i a j ą c y m i szybko po-stawi Cię na nogi – odzy-skasz energię i doskonałe samopoczu-cie.

M a s a ż g o r ą c y m i kamieniami wywodzi się z Dalekiego Wschodu. Używa się gorących bazaltowych kamieni pocho-dzenia wulkanicznego, poddanych wielo-letniej naturalnej obróbce falami morski-mi. Masaż działa leczniczo i kosmetycznie, ponieważ doskonale wpływa na stan skó-ry. Poprawia jej elastyczność, dotlenia ją i pomaga w walce z cellulitem. Usprawnia pracę narządów wewnętrznych, a jedno-cześnie sprzyja wypoczynkowi i regenera-cji. Tym samym zwiększa zdolność wysiłko-wą organizmu.

Jego działanie sprowadza się do łago-dzenia wszelkiego rodzaju bólów mięśnio-wych i bólów związanych z napięciem ner-wowym. Świetnie wspiera układ krążenia, poprawiając jego funkcjonowanie.

Masaż kamieniami bazuje na teorii przepływu energii przez organizm. Uwa-ża się, że są w nim zlokalizowane ośrodki energii zwane czakrami – każdy znajduje się w bezpośrednim otoczeniu jednego z gruczołów wydzielania wewnętrznego. Kamienie układa się zgodnie z mapami rozmieszczenia punktów energetycznych i przesuwa wzdłuż meridianów, czyli ka-nałów łączących punkty. W ten sposób usprawniany jest przepływ energii.

Masaż kamieniami to szerokie spek-trum działania. Wykazuje dobroczynny wpływ na skórę, tkankę mięśniową, układ krążenia, układ limfatyczny i układ nerwo-wy.

Poddając się masażowi kamieniami można liczyć na:

– poprawę odżywienia skórnego,– zwiększenie elastyczności i jędrności

skóry,– poprawę zdolności mięśni do wysiłku,– przyspieszenie regeneracji mięśni po

aktywności fizycznej,– poprawę funkcjonowania układu krą-

żenia,

– zmniejszenie obrzęków,– złagodzenie skutków i objawów stre-

su,– pełen relaks i odprężenie.

Sam zabieg, w połączeniu z olejka-mi eterycz-nymi oraz p r z y j e m n ą m u z y k ą , wpływa na z m n i e j s ze -nie napięcia nerwowego. Po zabiegu pacjent wy-chodzi wy-poczęty i w doskonałym nastroju.

Masaż gorącymi kamieniami wulka-nicznymi jest zabiegiem o szerokim zasto-sowaniu. Stąd też istnieje wiele wskazań do jego prowadzenia. Do najważniejszych można zaliczyć:

– nadwagę i otyłość,– nerwice typu psychogennego,– stany pourazowe,– choroby reumatyczne,– zaparcia,– niektóre schorzenia neurologiczne,– stany po udarze mózgu,– okres rekonwalescencji po długo-

trwałej chorobie.Chociaż masaż z wykorzystaniem

gorących kamieni jest bezpieczny i bezin-wazyjny, istnieje kilka przeciwwskazań do tego zabiegu.

Jeśli:– masz gorączkę,– cierpisz z powodu chorób zakaźnych,– przechodzisz ostre stany zapalne,– zmagasz się z chorobą nowotworową,– cierpisz z powodu zakrzepów czy za-

palenia żył,– jesteś kobietą w ciąży,– borykasz się z niewyrównanymi wa-

dami serca,– cierpisz z powodu łamliwości kości,

musisz zrezygnować z masażu ka-mieniami. W wielu przypadkach możesz poddać się zabiegowi, gdy powrócisz do pełnego zdrowia lub sprawności.

Żeby mieć pewność, że schorzenie nie jest przeszkodą do przeprowadzenia masażu, najlepiej skonsultuj się z lekarzem lub fizjoterapeutą w Zakładzie Rehabilita-cji w Centrum Radomia.

Masaż kamieniami można polecić każdemu, nie tylko aktorom czy model-kom. Jednemu przyniesie odprężenie, a drugiemu ulgę w dolegliwościach. Szcze-

gólnie warto mu się poddać, jeżeli doku-czają choroby stawów, bóle szyi i kręgosłu-pa. Kamienna terapia pomaga doładować wewnętrzne akumulatory wszystkim oso-bom przemęczonym i zestresowanym. Wystarczy jeden zabieg, aby poczuć się jak młody bóg, pozbyć się bezsenności, smutku i przygnębienia czy też poczucia bezradności oraz przytłoczenia codzienny-mi kłopotami. Najlepsze, bo długotrwałe rezultaty, osiągnie się po trzech półtora-godzinnych zabiegach. Na seans trzeba się umówić po pracy i załatwieniu ważniej-szych spraw. Po nim nie myśli się już o kło-potach. Przychodzi ochota, żeby położyć się w wygodnym, ciepłym łóżku i przedłu-żyć wewnętrzne rozluźnienie.

mgr Kinga DudzińskaZapraszamy!

Zakład Rehabilitacjiw Centrum Radomia

ul. Kazimierza Kelles-Krauza 32tel.48 360 11 44

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych

w rodzinnej atmosferze oraz Szczęśliwego Nowego Roku

życzy zespółZakładu Rehabilitacji w Centrum Radomia

Dna moczanowa jako choroba cywilizacyjnaDna moczanowa popularnie zwana

jest podagrą lub artretyzmem. Choro-ba rozwija się skrycie, ale jej pierwszym głównym objawem są silne, nocne bóle stawów, powodowane przez gromadzący się w nich kwas moczowy. Dodatkowo wy-stępuje ból, obrzęk, zaczerwienie, złusz-czenie i ograniczenie ruchomości zajętego stawu, najczęściej palucha. Pacjenci mają również gorączkę, dreszcze i uczucie ogól-nego rozbicia. Dnie moczanowej często towarzyszą inne choroby cywilizacyjne, takie jak nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, otyłość, cukrzyca i zaburzenia lipidowe.

W zaawansowanej postaci choroby dochodzi do nieodwracalnego uszkodze-nia narządu ruchu i do niesprawności, a także do zajęcia in-nych narządów (uszko-dzenia nerek, kamicy moczowej, tworzenia guzków dnawych w tkankach miękkich). Można jednak sku-tecznie zapobiegać jej objawom i starać się utrzymać układ ruchu w jak najlepszej kon-dycji.

W Zakładzie Rehabilitacji w Centrum Radomia stosujemy sprawdzone meto-dy, których skuteczność ułatwia życie z problemem, jakim jest dna moczanowa. Leczenie w naszej przychodni odbywa się kompleksowo, zwiększając szansę na suk-ces dzięki profesjonalnej kadrze medycz-nej, nowoczesnym urządzeniom i czynni-kom naturalnym.

Wybraną metodą wspierającą le-czenie dny moczanowej w naszej przy-chodni jest krioterapia. Zabieg ten polega na działaniu na organizm bardzo niskiej temperatury, wpływając na zmniejszenie stanów zapalnych w stawach. Przyspiesza także proces usuwania z komórek zbęd-nych produktów przemiany materii, co

stymuluje regenerację tkanek. Ponadto krioterapia miejscowa skutecznie łagodzi ból.

Przykrą dolegliwością, z którą bory-kać muszą się pacjenci z dną moczanową są obrzęki nóg. Ból i uczucie ciężkości kończyn dolnych zmniejszają w znacznym stopniu sprawność i aktywność chore-go. Walka z obrzękami przynosi nie tylko efekt przeciwbólowy, ale zwiększa rów-nież ruchomość w stawach. W naszej przychodni do tego celu z dużym powo-dzeniem wykorzystujemy urządzenie do wykonywania masażu pneumatycznego, potocznie nazywane BOA. Posiada ono specjalnie skonstruowane rękawy, które podczas zabiegu wypełniają się powie-trzem. Powstające pod ciśnieniem fale

uciskowe pobudzają krążenie limfy. Dzięki temu znikają obrzmie-nia, obrzęki i uczucie ciężkości nóg.

B a r d z o ważnym ele-

mentem ku-racji zapo-biegającej atakom dny

moczanowej jest rehabilitacja, mająca na celu zmini-malizowanie efektów powikłań choro-by. Osoby cierpiące na dnę moczanową powinny dużo ćwiczyć. Choć aktywność nie jest łatwa, to z pewnością zatrzymuje postęp artretyzmu. Zakład Rehabilitacji w Centrum Radomia zapewnia liczne ak-tywności tego typu, takie jak ćwiczenia indywidualne, terapia manualna, neuro-mobilizacje czy PNF.

Pamiętaj! Ćwiczenia zatrzymują przebieg choroby!

W dnie moczanowej leczenie spro-wadza się do przestrzegania odpowied-niej diety niskotłuszczowej i przyjmowa-nia leków. Chory powinien pić 2–3 litry płynów dziennie, unikać picia alkoholu i kawy. Pacjenci z nadwagą lub otyli mu-sza zmniejszyć wagę ciała, uczęszczać na rehabilitację i być aktywni. Niebaga-telną rolę w profilaktyce odgrywa stres i nadmierny wysiłek fizyczny, których bezwzględnie należy unikać. W przypad-ku ostrego napadu zapalenia stawów ko-nieczny jest pilny kontakt z lekarzem, któ-ry oceni, czy przyczyną dolegliwości jest dna moczanowa (podobne objawy mogą występować w przebiegu innych chorób, np. w zakażeniu stawu) i zastosuje odpo-wiednie leczenie.

Pacjenci z dną moczanową powinni pozostawać pod stałą opieką reumatolo-ga.

Wszystko powyższe dostępne jest

w Zakładzie Rehabilitacji w Centrum Ra-domia przy ul. Kelles-Krauza 32. Dodat-kowo można zapisać się do lekarza spe-cjalisty reumatologa – Zbigniewa Guzery oraz zgłosić się na konsultację do fizjote-rapeuty. Osoby zdecydowane na lecze-nie w naszej przychodni mogą skorzystać z atrakcyjnych pakietów i rabatów.

mgr Kinga DudzińskaZadzwoń

tel. 48 360 11 44, kom. 534 530 430

Ostroga piętowa jest jednym z głęboko zakorzenionych medycznych mitów. „Jeśli boli pięta, to na pewno ostrogi”. Tymczasem wyrostek kostny zwany ostrogą jest objawem zu-pełnie innej choroby, a co więcej, najczęściej nie powoduje dolegliwości bólowych.

Prawdy i mity o ostrodze piętowej

Trudno byłoby wskazać element ludzkiego ciała, który nie zadziwia budo-wą, działaniem i funkcjonalnością, ale sto-pa jest jednym z tych szczególnie imponu-jących. Niepozorna, czasem filigranowa, dla niektórych wręcz zmysłowa. Składa się z prawie 30 kości, utrzymuje nas w pozy-cji pionowej przez kilkadziesiąt lat życia, pozwala chodzić, tańczyć, skakać, biegać, znosi nawet kilkuset kilogramowe obcią-żenia i gdy jest zdrowa, działa niczym me-chanizm zaprojektowany przez genialnego inżyniera. Jednak wziąwszy pod uwagę

wyzwania, którym stopa musi sprostać, trudno się dziwić, że czasem pojawia się w niej ból. Ciekawe tylko, że znakomita większość śmiertelników, z obcą ortope-dom niezachwianą pewnością, diagnozuje każdy ból w pięcie jako ostrogę piętową. Z którą, o czym ta sama większość jest święcie przekonana, nie da się nic a nic zrobić.

Te osławione ostrogi piętowe to kil-kumilimetrowe wyrostki kości pojawiające się na podeszwowej stronie kości pięto-wej. To prawda, rzeczywiście istnieją, są

nawet widoczne na zdjęciu rentgenow-skim, ale nie działają tak, jak wiele osób sobie wyobraża. Nie przebijają się niemal na wylot, a ból przy chodzeniu nie bierze się stąd, że to prawie tak samo, jakby się miało wbity w piętę gwóźdź. Jak się więc ma ostroga do bólu pięty? Jeśli chcieliby-śmy przystać na nazywanie omawianej dolegliwości ostrogą piętową, rozwinięcie tego miana musiałoby brzmieć: zapalenie przyczepu rozcięgna podeszwowego. Bo przyczyną dolegliwości bólowych jest wła-śnie stan zapalny, nie wyrostek kostny.

Toczący się w okolicy przyczepu rozcięgna proces zapalny powoduje, że w newralgicznym miejscu tworzy się nad-programowa tkanka kostna. To są właśnie te sławetne ostrogi piętowe. Prawdopo-dobnie mikrozwapnienia, które stopnio-wo przekształcają się w ostrogę, powstają w miejscu uszkodzenia pojedynczych włó-kien rozcięgna. Jednak są one tylko obja-wem choroby, a nie jej przyczyną. Co wię-cej, ostrogi widać na zdjęciach RTG u około 50% pacjentów, a 20% posiadających je ni-gdy nie odczuwało z tego powodu żadne-go bólu. W ogóle dyskusyjna jest bólogen-ność tych zwapnień zwanych ostrogami. Uważa się, że w nielicznych przypadkach mogą uciskać one okoliczne nerwy i w ten sposób przyczyniać się do wzrostu dolegli-wości, ale same w sobie nie są bolesne.

Schorzenie nazywane powszechnie ostrogami piętowymi, czymkolwiek by nie było w pojęciu pacjentów i niektórych le-karzy, uważane jest przez tych pierwszych za nieuleczalne. Na forach internetowych cierpiący na bóle pięty prześcigają się w opisach nieskuteczności ordynowanego leczenia i polecają sposoby alternatywne, które podobno zdziałały cuda. Wśród nich przoduje owijanie pięty na noc słoniną, wkładanie do buta liści orzecha lub stuka-nie się w piętę trzydziestocentymetrową drewnianą łyżką codziennie wieczorem.

Przyczyny złej prasy terapii „ostróg” mogą być wielorakie. Przede wszystkim należy postawić trafną dia-gnozę, tymczasem zapalenie rozcię-gna podeszwowego można pomylić m.in. z zapaleniem kaletki okolicy ścięgna Achillesa, zapaleniem przy-czepu ścięgna Achillesa czy chorobą Haglunda. Do innych przyczyn bólu pięty zalicza się np. choroby ogólno-ustrojowe, jak łuszczyca czy zespół Reitera. Nie należy zapominać rów-nież o urazach, takich jak stłuczenia kości piętowej, skręcenia, złamania.

Powodem powszechnej opinii o braku skuteczności leczenia tzw. ostróg piętowych może być to, że proces zdrowienia jest dość powolny i dojście do pełnej formy może po-trwać nawet rok. Pacjent będzie więc musiał wykazać się cierpliwością, ale warto, bo z danych zamieszczonych w jednym z amerykańskich artykułów na temat skuteczności terapii zapale-nia rozcięgna podeszwowego wynika, że w ciągu roku leczenia nieoperacyjnego problemu pozbędzie się 90% pacjentów.

Leczenie ostrogi piętowej przebiega wielotorowo. W celu likwidacji stanu za-palnego podaje się niesterydowe środki przeciwzapalne. Równolegle uczy się pa-cjenta, jak prawidłowo wykonywać ćwi-czenia rozciągające mięśnie, dzięki czemu bezcenne struktury rozcięgna nie będą w przyszłości narażane na urazy. Na po-czątkowym etapie stosuje się Kinesiology Taping. Z powodu sztywnienia charakte-rystyczny dla zapalenia rozcięgna pode-szwowego jest poranny ból odczuwany w czasie stawiania pierwszych kroków. Znamienne jest też nasilenie dolegliwo-ści przy zadarciu w górę palców u nóg. Ważnym elementem wspomagającym le-czenie ostróg piętowych są dopasowane do budowy i fizjologii stopy buty i mięk-kie wkładki podpiętowe. Do dyspozycji są również mocowane w obuwiu ortezy.

W terapii sprawdzają się zabiegi fi-zjoterapeutyczne, min.: fala uderzenio-wa, ultradźwięki, krioterapia oraz terapia manualna, PNF i ćwiczenia rozciągające rozcięgno podeszwowe, a także masaż poprzeczny i funkcyjny. Praca na tkankach, które wymagają rozluźnienia, dotyczy tka-nek otaczających kość piętową, mięśnia brzuchatego łydki, płaszczkowatego i mię-śni tylnej grupy uda.

Gdyby w założonym czasie wymie-nione wyżej działania nie przyniosły skut-ku, może zajść konieczność wykonania operacji. Zabieg ten wymaga ogromnej precyzji, bo zdarzyć się może, że utraco-na zostanie plastyczność łuku stopy, co upośledzi mechanizm jej działania. Prze-rwaniu mogą też ulec mikroskopijne po-łączenia nerwowe w okolicach przyczepu rozcięgna podeszwowego.

Kiedyś ostrogi usuwano operacyj-nie, ale często efekty były katastrofalne, bo zniszczeniu ulegała unikatowa tkanka tłuszczowa w okolicy pięty, która amor-tyzuje wstrząsy. Obecnie takich operacji z zasady się nie wykonuje, a odstępstwa czynione są rzadko, w przypadkach wyjąt-kowo opornych na leczenie. Zabieg polega na częściowym przecięciu rozcięgna pode-szwowego, co zmniejsza obciążenia prze-noszone na jego przyczep. Należy jednak pamiętać, że przeprowadzenie takiej ope-racji może prowadzić do spłaszczenia łuku podłużnego stopy i powstania płaskosto-pia podłużnego – ostrzega lekarz.

Ryzyko zapalenia rozcięgna jest większe u osób otyłych i tych pracujących w pozycji stojącej. Wpływ na kondycję pięty i całej stopy ma również fakt, że około pięćdziesiątego roku życia zaczyna zmieniać się struktura tkanki tłuszczowej amortyzującej urazy, które stają się przez to znacznie dotkliwsze. Dlatego z powodu

zapalenia rozcięgna podeszwowego cierpią zwykle kobiety i mężczyźni powyżej 50. roku życia.

Chociaż leczenie nie daje efek-tów błyskawicznych, dobrze jest cier-pliwie przeprowadzić wszelkie możli-we zabiegi nieoperacyjne.

Jeśli masz problem z ostrogą piętową, zapaleniem przyczepu roz-cięgna podeszwowego, zapraszamy na bezpłatną konsultację fizjotera-peutyczną. W Zakładzie Rehabilitacji w Centrum Radomia przy ul. Kelles--Krauza 32 zdiagnozujemy i dobierze-my dla Ciebie odpowiednią terapię i zabiegi.

Więcej informacji uzyskasz pod nr tel. 534 530 430 lub 48 360 11 44.

mgr Kamil Jabłońskimgr Karolina Jabłońska

mgr Tomasz Gryma Zakład Rehabilitacjiw Centrum Radomia

ul. Kelles-Krauza 32