Magia w Potocznej Narracji

319

Transcript of Magia w Potocznej Narracji

Magia w potocznej narracji

NR 2693

Jan Kajfosz

Magia w potocznej narracji

Wydawnictwo Uniwersytetu lskiego

Katowice 2009

Redaktor serii: Publikacje Wydziau Etnologii i Nauk o Edukacji

Robert Mrzek

Recenzent

Jan Miodek

Publikacja bdzie dostpna po wyczerpaniu nakadu w wersji internetowej: lska Biblioteka Cyfrowa www.sbc.org.pl

Spis treci

Wstp

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .Rozdzia pierwszy

7

Folklor narracyjny jako tekst potoczny i jego kognitywny wymiar . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .Folklor jako nie-tekst . . . . . . . . Status wiata przedstawionego folkloru jako Folklor i krytyka poznania . . . . . . Folklor jako posta jzyka naturalnego .Rozdzia drugi

. . . . . wyznacznik . . . . . . . . . .

. . . . . gatunkowy . . . . . . . . . .

15 30 33 37 43

Midzy porzdkiem wiata a systemem jzyka . . . . . . . .Rozdzia trzeci

47

Relatywizm obrazu wiata jako problem semiotyczny i fenomenologiczny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .Rozdzia czwarty

67

Kategoryzacja jako porzdkowanie wiata . . . . . . . . . .Rozdzia pity

79

Kategoryzacja jako semioza . . . . . . . . . . . . . . . .Rozdzia szsty

93

Metafora, metonimia i symbol . . . . . . . . . . . . . . . 103

5

Rozdzia sidmy

Mit jako znak i jako tekst . . . . . . . . . . . . . . . . . 117Budowanie kosmosu przez nadznaczenie . . . . . . . . . . . 119 Budowanie kosmosu przez sd i logika sytuacyjna . . . . . . . 124 Budowanie kosmosu przez narracj . . . . . . . . . . . . . 128Rozdzia smy

Kategoryzacja, pami i folklor narracyjny . . . . . . . . . . 135Rozdzia dziewity

Relacyjny i wielopaszczyznowy charakter obrazu wiata . . . . 155Gdzie jest sacrum, a gdzie profanum? . . . . . . . . . . . . 158 Co jest dobre, a co ze? . . . . . . . . . . . . . . . . . 161 Gdzie jest centrum wiata, a gdzie s jego peryferie? . . . . . . 165Rozdzia dziesity

Kategoryzacja w magicznym obrazie wiata

. . . . . . . . Mit wiecznego powrotu . . . . . . . . . . . . . . . . . Harmonia wiata, przewidywalno i fatum . . . . . . . . . Sprawcza moc jzyka . . . . . . . . . . . . . . . . . Elementy i relikty magii w kulturze ludowej lska CieszyskiegoRozdzia jedenasty

. . . . .

175 184 196 205 211

Analiza tekstw przykadowych . . . . . . . . . . . . . . . 223Pochodzenie tekstw przykadowych i zasady ich interpretacji . . 223 Teksty przykadowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 228

Zakoczenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 279 Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 289 Sowniczek trudno zrozumiaych wyrazw gwarowych . . . . . 301 Indeks osobowy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 305Summary .

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 311 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 313

Zusammenfassung

6

Wstp

Niniejsza publikacja stanowi prb odpowiedzi na wyzwania zwizane z transformacj, jaka dokonuje si w jzykoznawstwie od koca XX wieku, ktrej wiadectwem jest choby dwutomowa praca zbiorowa Polonistyka w przebudowie (CZERMISKA i in., red., 2005), bdca pokosiem oglnopolskiej konferencji polonistw zorganizowanej w roku 2004. Pokazuje ona, e w jzykoznawstwie polskim do szeroki jest konsensus co do potrzeby wczenia problematyki spoeczno-kulturowego podoa midzyludzkiej komunikacji do centrum zainteresowa jzykoznawczych. w konsensus sprowadza si do postulatu uczynienia przedmiotem bada jzykoznawczych czowieka jako uytkownika jzyka, czowieka tworzcego spoeczno komunikacyjn, ktra zawsze odznacza si specyficznym porzdkiem symbolicznym, przekadajcym si na okrelony porzdek poznawczy. Jak zauwaa J. Bartmiski: Przedmiotem wspczesnego jzykoznawstwa jest jzyk traktowany humanistycznie, to znaczy jako swoicie, wieloaspektowo uporzdkowany zbir znakw i regu, ujmowany w relacji do czowieka, jego zachowa psychicznych i spoecznych oraz wiata jego kultury (BARTMISKI 2005: 41). Przebudowa polonistyki, sygnalizowana we wspominanych tomach, ma tu oznacza przesunicie tematyki badawczej, ktra moga do tej pory uchodzi za w miar peryferyjn, do centrum zainteresowa jzykoznawczych. Podobne przemiany mona zreszt odczyta jako swoisty cultural czy nawet social turn w jzykoznawstwie, bdcy odpowiedzi na linguistic turn, dokonujcy si w obrbie nauk spoecznych.

7

Wiedz o jzyku trudno dzi sobie wyobrazi bez wiedzy o spoeczestwie, w ktrego ramach jzyk funkcjonuje, oraz bez wiedzy o kulturze: Jzyk i kultura w swoim rzeczywistym historycznym funkcjonowaniu s od siebie nieodczne: nie jest moliwe istnienie jzyka (w penym rozumieniu tego sowa) nie osadzonego w kontekcie kultury, jak rwnie kultury nie posiadajcej w swym centrum struktury typu jzyka naturalnego (OTMAN, USPIENSKI 1975: 179). Najbardziej przystpnym i bezporednim rdem wiedzy o kulturze niekoniecznie musz by teksty literatury wysokiej. O wiele waniejsze, bo osadzone gboko w powszechnym spoeczno-kulturowym systemie, s teksty potoczne teksty odtwarzane w rodowisku swego funkcjonowania na szerok skal. Specyficznym przypadkiem tekstu potocznego jest folklor. R. Sulima okrela go jako tekst o ustabilizowanym planie znakowo-symbolicznym (SULIMA 2005a: 576). Oznacza to, e folklor narracyjny, bdcy przedmiotem niniejszych docieka, nie tylko jest, jak wszystkie inne teksty jzyka, realizacj okrelonego jzykowo-kulturowego systemu; ma ponadto w znacznym stopniu systemowy charakter, co przesdza o tym, e stanowi wrcz idealny przedmiot bada nad obrazem wiata zawartym w jzyku. Trzeba podkreli, e tego typu inspiracje i perspektywy badawcze nie s w polskim jzykoznawstwie niczym nowym. Wystarczy wspomnie o jzykoznawstwie kognitywnym, ktre staje si coraz bardziej popularne (midzy innymi KUBISKI, KALISZ, MODRZEJEWSKA, red., 1998; KUBISKI, STANULEWICZ 2001, red.; PAWELEC 2005; SOKOOWSKA, STANULEWICZ, red., 2006), o lingwistyce kulturowej (ANUSIEWICZ 1995), czy te o programie bada nad jzykowym obrazem wiata (JOS), programie, ktry sformuowa J. Bartmiski i ktry zyskuje swych zwolennikw take poza granicami Polski, w tym zwaszcza w krajach sowiaskich, midzy innymi w Czechach (VAKOV, NEBESK, SAICOV-MALOV, LDROV 2005, VAKOV 2007). Do dalszych wanych rde, z ktrych czerpie prezentowana praca, zaliczy mona oprcz niemieckiej gramatyki treci (inhaltbezogene Sprachwissenschaft), ktrej kluczowym przedstawicielem jest L. Weisgerber, rwnie prnie rozwijajc si krytyczn teori dyskursu zwizan z propozycjami badawczymi T. van Dijka i innych. Warto te nadmieni, e postulat bada nad czowiekiem jako nosicielem systemu jzykowego i kulturowego zyskuje zastosowanie rwnie w teorii literatury, zwaszcza w narratologii, koncentrujcej sw uwag na relacjach midzy struktur narracji i poznaniem. Podstawowa teza wspczesnych teorii narracji sprowadza si do stwierdzenia, e dowiadczenie organizowane jest wedug tego samego systemu, ktrym kieruje si fabularyzacja.

8

Przedstawiana praca czerpie ponadto z bada nad semiotycznym wymiarem gatunkw folkloru narracyjnego, prowadzonych w ramach szkoy moskiewsko-tartuskiej (B. Uspienski, J. otman, P. Bogatyriew i inni) oraz nad poznawczym wymiarem tekstw folkloru, ktry mona sprowadzi do problemu reprezentacji wiata w folklorze (KADUBIEC 1999; SIMONIDES 1981; SULIMA 1980). Jeli pozosta przy propozycjach, z ktrych czerpie niniejsza rozprawa, nie mona nie wspomnie o pracach P. Kowalskiego, cechujcych si cisym uwzgldnianiem kulturowego historycznie zmiennego podoa tekstu, ktry wspominany autor wykorzystuje jako rodek rekonstrukcji mentalnoci zwizanej z konkretn sytuacj historyczn (KOWALSKI 2000a). Tekst folkloru narracyjnego, jako specyficzny przypadek potocznego tekstu, ma dwa kluczowe wymiary: pierwszy z nich to wymiar poetycki, cile zwizany z fenomenem indywidualnoci twrczej, cho oczywicie kad podobn indywidualno ksztatuje rodowisko spoeczno-kulturowe, w ktrym jest osadzona. Drugim z kolei jest wymiar kognitywny, czyli poznawczy, majcy wyjtkowe znaczenie dla antropologicznie rozumianych bada nad jzykiem i kultur. W centrum uwagi w niniejszej pracy znajduje si wanie poznawczy i systemowy (kulturowo i spoecznie uwarunkowany) wymiar tekstu potocznego. Pierwszy rozdzia rozprawy ma za zadanie w miar dokadne okrelenie kategorii potoczno. Stanowi on prb udzielenia odpowiedzi na nastpujce pytania: Jaka jest rnica midzy tekstami potocznymi a reszt tekstw? Jaka zachodzi relacja midzy tekstem potocznym a folklorem narracyjnym? Drugi rozdzia powicony jest relacji midzy systemem jzykowym i obrazem wiata rozumianym jako dowiadczana rzeczywisto. Celem, ktry ma do spenienia ten fragment pracy, jest zaprezentowanie jzyka jako podstawowego warunku poznania. Centraln kategori tej czci rozprawy stanowi dyskurs rozumiany jako sfera wzajemnych oddziaywa midzy jzykowym i kulturowym systemem (langue) oraz tekstem rozumianym jako jego realizacja (parole). Dla metodologii przedstawionych bada najwaniejsze znaczenie ma wskazanie rnicy midzy jzykowym systemem jako takim a t jego czci, ktra bezporednio przekada si na form potocznych tekstw i na sposb ich odczytywania, czyli na ich obiegow tre. Trzeci rozdzia powicono problematyce relatywizmu jzykowego i kulturowego. Jeli elementem teorii dyskursu jest teza o jego zmiennoci, wydaje si konieczne postawienie w tym kontekcie pytania o limity owej zmiennoci. Chodzi rwnie o okrelenie, w jakim stopniu jzykowo i kulturowo konstruowany obraz wiata jest obrazem

9

arbitralnym, a w jakim stopniu stanowi przejaw postulowanej przeddowiadczeniowej rzeczywistoci. Inaczej mwic, w rozdziale poruszam kwesti stopnia, w jakim obraz wiata jest reprezentacj jzyka i kultury (rozumianych jako w miar zazbiajce si porzdki symboliczne, lub te semiotyczne systemy), a w jakim stanowi reprezentacj samej postulowanej obiektywnej czy intersubiektywnej rzeczywistoci. Frapujce pytanie o przygodno jzyka i kultury ma znaczenie kluczowe nie tylko dla antropologii, nieobce jest rwnie jzykoznawstwu, czego dowodzi etnolingwistyka inspirowana pracami W. von Humboldta, E. Sapira i B.L. Whorfa, czy te kwestia arbitralnoci w strukturalizmie F. de Saussurea, zrelacjonowana midzy innymi przez T. de Maura (SAUSSURE DE 1996: 381428). W czwartym rozdziale poruszono kwesti kategoryzacji, wok ktrej osnuta jest caa argumentacja pracy. Prbuj tutaj wykaza, e teori kategoryzacji, ktra w ramach jzykoznawstwa kognitywnego wizana bywa z paszczyzn leksykaln jzyka, mona zastosowa rwnie do okrelania szerszych jednostek jzyka czy to sdu (opinii), czy te samej narracji. Narracj mona rozumie jako porzdkowanie fragmentw dowiadczanej rzeczywistoci przez fabu w drodze transformowania dowiadczonych treci w acuchy zdarze, uporzdkowane przez relacje przyczynowo-skutkowe, ksztatujce si pod wpywem specyficznego systemu, charakterystycznego dla kadego gatunku narracyjnego. Przyjmujemy, e podobny proces, ktry polega na wybirczym zapominaniu i ktry w semiotyce okrelany bywa mianem semiozy, mona uwaa za przypadek kategoryzacji udostpniajcej wiat czowiekowi dziki wzgldnemu uproszczeniu i unieruchomieniu tego wiata. Jeli rozumie kategoryzacj w ten wanie sposb, za jej specyficzny przypadek uzna mona oprcz reprezentacji dowiadczanej rzeczywistoci w postaci potocznej narracji rwnie kluczow dla teorii folkloru pami. Przejawem tendencji do kategoryzacji jest midzy innymi oparty na twrczym zapominaniu proces folkloryzacji tekstu czy idealizacji bohatera w folklorze, jest nim take formuliczno tekstu oraz w miar trwaa morfologia, ktr odznacza si zwaszcza bajka magiczna (PROPP 1999). Form kategoryzacji rozumianej jako proces porzdkowania upraszczania i utrwalania rzeczywistoci jest wreszcie samo mylenie magiczne. To w gruncie rzeczy podstawowa propozycja przedstawianej pracy. Problem relatywizmu jzykowego i kulturowego, ktry dotyczy teorii kategoryzacji, odnosi si w rwnym stopniu do konstruowania fabuy, czyli przekadu w miar rnorodnego i zmiennego wiata dowiadczanego, na trway i wzgldnie uporzdkowany wiat przedstawiony. Mechanizmy potocznego konstruowania fabuy mog by

10

stosunkowo zrnicowane. Mwic inaczej: odtwarzanie bezporedniej reprezentacji wiata w narracji zawsze nosi znamiona wybirczoci i wynalazku (czyli zapominania tego, co byo), znamiona fabulacji. Podobnym procesem rzdzi okrelony kod, rozumiany jako dyskursywnie uwarunkowane reguy budowania obrazu wiata. Fakt, e wiat przedstawiony jakiejkolwiek narracji nigdy nie jest dokadnym odbiciem wiata dowiadczanego, lecz zawsze tylko jego mniej lub bardziej udan reprezentacj, nasuwa podstawowe pytanie o kolektywnie uwarunkowane czy utrwalone mechanizmy tworzenia owych reprezentacji. Kluczowym kodem, czyli systemem porzdkujcym, ktrego przejawy stanowi przedmiot niniejszej pracy, jest magia, rozumiana jako dziaaniowy i poznawczy system oraz jako okrelona wykadnia wiata. Daje ona czowiekowi czsto zudne przewiadczenie, e potrafi niemal wszystko wytumaczy i przewidzie, e zdoa w peni kontrolowa swoj teraniejszo i przyszo. Pity rozdzia podejmuje problem wzajemnej przekadalnoci teorii kategoryzacji, wypracowanej w ramach kognitywizmu, oraz teorii semiozy, kluczowej dla semiotyki, w ktrej ramach rwnie wanym zagadnieniem jest jzykowe i kulturowe konstruowanie rzeczywistoci. Szsty rozdzia stanowi kontynuacj problematyki relatywizmu jzykowo-kulturowego. Jego celem jest wskazanie w miar uniwersalnych elementw w obrazie wiata oraz ich wykadnikw jzykowych. Uniwersalizm tych elementw moe wynika z samych warunkw ludzkiego bycia w wiecie i z praw rzdzcych ludzkim poznaniem. Za przykad su tu metafory orientacyjne (gra d, przd ty). Na ich uniwersalizm wskazali G. Lakoff i M. Johnson. Metafora i metonimia wane s dla niniejszego wywodu jeszcze z tego wzgldu, e stanowi kognitywn podstaw praw magii (prawa podobiestwa i prawa stycznoci), sformuowanych przez J.G. Frazera. Fakt, e ludzkie poznanie zawsze cechuje kierunek od konkretu do abstraktu, przekada si na teori symbolu, ktrego istota sprowadza si do wieloci znacze skoncentrowanych wok jednego znaczenia wyjciowego. Rozdzia ma rwnie za zadanie unaoczni fakt, e symbol, rozumiany jako okrelony znaczeniowy inwariant uniwersalny w tym sensie, e w rnym stopniu przekraczajcy granice poszczeglnych jzykw i kultur moe by tumaczony fenomenologicznie zwrceniem uwagi na relatywnie uniwersalny wymiar uwarunkowa ludzkiego ycia w wiecie (conditio humana). Sidmy rozdzia ma na celu zbadanie jednostek rnych poziomw jzyka, ktre cechuje wzajemna przekadalno. Chodzi mwic dokadniej o strukturalne podobiestwa midzy obrazami (konotacjami) towarzyszcymi pojciom jzyka naturalnego, wypowiedzeniami

11

(sdami) oraz narracjami. Mona pod tym wzgldem mwi o zwizanych z sob znaczeniowo trzech paszczyznach jzykowego systemu: stereotypu jako powtarzalnego i uproszczonego obrazu rzeczywistoci na poziomie sowa, obiegowego sdu i obiegowej narracji. Stereotyp pokazano tu jako niezbywalny warunek wszelkiego poznania i komunikacji, bdcy zarazem warunkiem i wynikiem kategoryzacji. Powtarzalno i formuliczno sdw i tekstw, stanowica rwnie efekt kategoryzacji, nie jest za niczym innym, jak tylko przejawem systemowego charakteru jzyka i kultury, rozumianych jako warunek istnienia uporzdkowanego kosmosu, sfery poznawczego komfortu i bezpieczestwa. smy rozdzia powicono relacji midzy narracj i pamici. Jego najwaniejsz propozycj jest teza, e pami to specyficzny przypadek kategoryzacji. Obiegowe narracje na temat przeszoci mog dziki kolektywnie uwarunkowanemu zapomnieniu, towarzyszcemu kademu procesowi zapamitywania, funkcjonowa jako esencjalne medium enkulturacji i konstruowania tosamoci, jako medium komunikacji spoecznej, w ktrej ramach realizuje si spoeczny czy rodowiskowy konsensus. Polega on na posugiwaniu si w miar jednolitymi systemami znaczenia, czyli systemami konstruowania sensu. Konkluzje poczynione w tym rozdziale pozwalaj uzna, e kategoryzacja ma charakter stopniowalny. Wprawdzie podpowiedzi jzykowo-kulturowe uczestnicz w zauwaaniu wszelkich faktw, niemniej jednak ich dominacj w mniejszym lub wikszym stopniu ogranicza zmysowo postrzegana rzeczywisto. Im mniej bezporedniego kontaktu z rzeczywistoci choby dlatego, e jest ona w rnym stopniu odlega w przestrzeni lub w czasie, tym wyraniejsza staje si dominacja jzykowo-kulturowych podpowiedzi w jej odtwarzaniu. Czowiek yje w wiecie, ktry jawi mu si jako sprawdzony przez innych ludzi, midzy innymi przez jego przodkw, krewnych, towarzyszy. Jest zatem take skazany na narracyjne relacje anonimowych wiadkw rnych zdarze oraz na mediacj licznych porednikw, za pomoc ktrych owe narracje do niego docieraj. wiatotwrcza dziaalno jzyka i kultury jest najmniej wyrana cho niewtpliwie obecna w sferze bezporednio doznawanej rzeczywistoci. Wyraniejsz posta ma w sferze autentycznych dowiadcze odtworzonych w narracji, a jeszcze wyraniej przejawia si w sferze rzekomego dowiadczenia drugiej osoby, odtworzonego w narracji, ktra przesza przez kolektywny filtr uczestnikw acucha nadawczo-odbiorczego. Dziewity rozdzia stanowi praktyczne rozwinicie sformuowanej wczeniej (w drugim rozdziale) tezy, e jzykowy obraz wiata ma charakter wielowarstwowy, skomplikowany, heterogeniczny, czasem we-

12

wntrznie sprzeczny oraz e JOS i obraz wiata niekoniecznie musz w peni wzajemnie si na siebie przekada. Konkluzj tego rozdziau jest ostrzeenie przed odtwarzaniem systematycznoci porzdku jzykowo-kulturowego, bez uwzgldniania obecnych w nim szczelin, pkni, paradoksw, niekonsekwencji. Podstaw rdow, ktr poddano tu analizie, s materiay folklorystyczne i etnograficzne zebrane na terenie lska Cieszyskiego. W dziesitym rozdziale przedstawiono magi jako poznawczy i dziaaniowy system, rzutujcy na procesy kategoryzacji, ktre dokonuj si w jego ramach. Za rodek wprowadzenia czytelnika do problematyki magicznego mylenia oraz mowy magicznej wykorzystane tu zostay oprcz klasycznych prac J.G. Frazera, M. Maussa, B. Malinowskiego i innych autorw propozycje M. Eliadego oraz A. Guriewicza, ktre prymarnie nie bywaj kojarzone z teori magii. Jedenasty rozdzia stanowi prezentacj praktycznego zastosowania zasady, wedug ktrej jzyk jest rdem wiedzy o czowieku. Na podstawie analizy cieszyskich tekstw gwarowych autor prbuje wyoni ujawniajce si w nich elementy i sedymenty (relikty) magicznego mylenia, a nastpnie stara si odtworzy t cz gramatyki narracji (KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 169) badanych tekstw, ktra wykazuje zwizek z myleniem magicznym. Analiz tekstw poprzedza skrtowe zasygnalizowanie terenu, z ktrego pochodz badane teksty, jak rwnie teoretyczne uwarunkowania i zasady interpretacji owych tekstw. Specyfika lska Cieszyskiego, z ktrego pochodz analizowane materiay, nie ma bezporedniego znaczenia dla prezentowanej tu argumentacji, jeli przyj, e przedmiotem niniejszych zainteresowa jest zjawisko, ktre przekracza granice kultur, narzeczy czy jzykw narodowych. Nieoceniona warto wybranego terenu bada tkwi przede wszystkim w ogromnym dorobku zajmujcych si nim folklorystw, ktrzy dostarczaj wszystkim zainteresowanym wyjtkowo bogatej i usystematyzowanej bazy materiaowej. wiadomie wic skorzystano zarwno z tekstw zapisywanych przez cieszyskich folklorystw od poowy XX wieku, jak i z tekstw pozyskanych w drodze bada terenowych stosunkowo niedawno, by wykaza relatywn ywotno badanych zjawisk. Zakoczenie, bdce podsumowaniem bada waciwych, potwierdza tez, e mylenie magiczne jest nie tylko systemem znaczeniowym, ktry rzutuje na habitualne kierunki kategoryzacji, dokonywanej przez swych nosicieli, lecz e moe by rwnie rozpatrywane jako jeden z przejaww tendencji do kategoryzacji; tendencji do racjonalizacji wiata i obcych czy wasnych zachowa w tym wiecie, do podporzdkowania wiata jzykowi; tendencji do kosmosu rozumianego

13

jako sfera przewidywalnoci i sensu, nawet jeeli cen, ktr przychodzi za uzyskany w ten sposb kosmos (czyli porzdek) zapaci, jest czasem iluzja czy autoiluzja. Warto w tym kontekcie nadmieni, e nie dotyczy to bynajmniej tylko i wycznie czowieka funkcjonujcego w ramach kultury zdominowanej przez magi. Dotyczy to w mniejszym lub wikszym stopniu czowieka jako takiego.

Mam miy obowizek podzikowania za wieloletni pomoc, jak rwnie za krytyczne uwagi do roboczych wersji tekstu Panu Profesorowi Danielowi Kadubcowi. Za krytyczne uwagi do dwch pocztkowych rozdziaw dzikuj Panu Profesorowi Jerzemu Bartmiskiemu. Za dyskusje, w ktrych trakcie dojrzewaa koncepcja niniejszej pracy, oraz za rne formy pomocy skadam podzikowania Vtowi Pokornmu, Jaroslavie Gajdoovej, Michaeli Peroutkovej i Aleowi Blhowi. Za skanowanie i przenoszenie materiaw archiwalnych do wersji elektronicznej dzikuj Lukowi Horkowi. Wadzom Uniwersytetu lskiego w Katowicach dzikuj za roczny urlop naukowy, ktry umoliwi mi dokoczenie pracy. Za niepowtarzaln atmosfer, w ktrej mogem pracowa nad poszczeglnymi rozdziaami, dzikuj Kolegom z byej Katedry Folklorystyki Oglnej i Stosowanej w Cieszynie. Zaznaczam jednoczenie, e adnej z wymienionych tu osb ani instytucji nie naley obarcza odpowiedzialnoci za pozostae w tekcie ewentualne bdy i uchybienia.

Rozdzia pierwszy

Folklor narracyjny jako tekst potoczny i jego kognitywny wymiar

Jeeli przyj, e potoczne narracje, bdce przedmiotem niniejszych analiz ze wzgldu na zawarte w nich elementy magii, s przypadkiem tekstu folkloru, trzeba na samym wstpie owo pojcie dokadniej okreli. Termin folklor rozumiem jako specyficzny przypadek potocznego tekstu, ktrego nie da si w wystarczajcy sposb zdefiniowa w drodze okrelenia jego przedmiotu czy te podmiotu, lecz tylko dziki okreleniu sposobu jego funkcjonowania. Mwic inaczej: folklor trudno zdefiniowa ze wzgldu na jego przedmiot, czyli ze wzgldu na jego zakresy tematyczne, gdy te z biegiem czasu mog si zmienia. Dowodzi tego midzy innymi fakt, e wykaz wtkw folkloru, ktre prezentuj A. Aarne (AARNE 1910), S. Thompson (THOMPSON 1964) czy J. Krzyanowski (KRZYANOWSKI 1962), rni si od wtkw wykazanych w pniejszych zbiorach J.H. Brunvanda (BRUNVAND 1981), R.W. Brednicha (BREDNICH 1990; BREDNICH 1996), D. Czubali (CZUBALA 1993; CZUBALA 1996; CZUBALA 2005) czy P. Janeka (JANEEK 2006). Tekst folkloru moe odnosi si do jakiejkolwiek sfery rzeczywistoci, do jakiegokolwiek jej fragmentu moe dotyczy zarwno zjawisk minionych (narracje dotyczce tego, jak to dawniej bywao), wspczesnych, jak i przyszych (przepowiednie na temat koca wiata); tak samo sfery prywatnej (sagi rodzinne), jak i publicznej (teorie spiskowe choby temat new world order, ktry jako epifenomen globlanego kryzysu ekonomicznego pojawia si coraz cz-

15

ciej w portalu youtube.com) (por. PANCZOV 2005); magii i demonologii, jak i nauki oraz zwizanych z ni rewelacyjnych technologii1 czy paranauki (ufologii, parapsychologii). Folkloru nie udaje si te zdefiniowa za pomoc okrelenia jego podmiotu, czyli jego nosiciela2. Kategoria ludu, ktra w ramach paradygmatu romantycznego wyznaczaa zakres funkcjonowania folkloru (KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 10), nie zdaje ju dzi egzaminu, zwaszcza e najywotniejszy wspczenie gatunek folkloru narracyjnego, jakim jest legenda miejska (CZUBALA 1993: 7), nie zna adnych granic spoecznych, ktre wyznaczayby zakres jej transmisji (JANEEK 2006: 324). Nosicielem wspczesnego folkloru jest w rnym nasileniu kady czowiek jako uczestnik kultury ludowej lub te popkultury, rozumianej jako pniejsza posta kultury ludowej, ktra odznacza si w miar masowym charakterem (KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 4445). Nosicielem folkloru jest kady czowiek jako nosiciel oglnie podzielanych przyzwyczaje komunikacyjnych i poznawczych, stereotypw (uproszczonych obrazw rzeczywistoci), upraszczajcych sdw (na przykad maksym i przysw) czy narracji. Nie w peni adekwatne okazuje si te okrelanie folkloru za porednictwem jego gatunkw, gdy po pierwsze, jego gatunki mog ulega przemianom, po drugie, tylko cz gatunkw folkloru cechuje si zobiektywizowanym charakterem w tym sensie, e jego nosiciele potrafi je rozpoznawa. Jak wykaza J. Krzyanowski w polemice z S. Thompsonem, ta sama narracja moe uchodzi albo za bajk czy podanie, jeli jej nosiciel rozpoznaje wtpliwy czy te jawnie fikcyjny charakter jej wiata przedstawionego, albo z kolei za prawdziwe, autentyczne, niebudzce najmniejszej wtpliwoci zrelacjonowanie obiektywnej rzeczywistoci. Oznacza to, e jako gatunek folkloru ow narracj rozpozna najwyej folklorysta, w kadym razie nie jej nosicielW tym kontekcie wystarczy wspomnie o popularnych teoriach spiskowych na temat archiww i laboratoriw CIA przechowujcych UFO, ktre miay si rozbi na terenie Ameryki, a nawet ciaa pozaziemskich czonkw zaogi tych statkw teoriach wykorzystywanych (a w efekcie podtrzymywanych w spoecznym obiegu) w produkcji filmowej (serial The X Files C. Cartera, film Independence Day R. Emmericha itp.). Wedug innych potocznych narracji w laboratoriach CIA mia powsta wirus powodujcy AIDS, stworzony jako bro biologiczna (CZUBALA 1993: 85). Jeli przyj, e popularna produkcja filmowa jest swoist ekstensj potocznej wiedzy i popularnych fantazji, mona rwnie wspomnie o laboratoryjnych zombies, czyli o umarych wzbudzanych do poowicznego ycia czy to w drodze frankensteinowskiej transplantologii, czy te za pomoc trioxinu, gazu, ktry mia by wyprodukowany do celw wojskowych (The Return of the Living Dead D. OBannona), albo jeszcze innych substancji chemicznych, wynalezionych w laboratoriach (Re-Animator S. Gordona i inne). 2 Naley ostatecznie zrezygnowa z wiejskiego wyrnika socjologicznego, jako podrzdnego w oglnym, teoretycznym definiowaniu folkloru (KOWALSKI 1990: 111).1

16

(KRZYANOWSKI 1980a: 237238). Problem polega na tym, e zawsze, gdy stykamy si z fikcj realistyczn (KADUBIEC 1999: 6369) czyli z faktem, e informacja przekazywana w trakcie transmisji z ust do ust (albo te z ust do mediw i z mediw do ust) uchodzi za obiektywn w tym sensie, e tekst cechuje wierzeniowy charakter mamy do czynienia z nieuwiadamianym tekstem folkloru, co sprzyja podprogowym, czyli niezauwaalnym, transformacjom jego gatunkw. Gatunki folkloru, ktre cechuje fikcja realistyczna, s powtrzmy dla nosiciela folkloru niezauwaalne. Jak podkrela J.H. Brunvand (w cytacji P. Janeka), wasnego folkloru jestemy wiadomi tak samo mglicie, jak regu gramatycznych wasnego jzyka (JANEEK 2006: 324). Czowiek, zapominajc o jzyku i jego reguach (a take o kulturze i jej reguach), kieruje sw uwag na fakty, a nie na form, w jakiej mu si one przedkadaj, co mona za H.-G. Gadamerem nazwa samozapomnieniem jzyka (GADAMER 1999: 2229). Samozapomnienie jzyka to w gruncie rzeczy nic innego, jak realizm jzykowy, nazywany te mitem muzeum, polegajcy na kierowaniu uwagi na obiektywne zjawiska i na jednoczesnym zapominaniu o problemie jzykowo i kulturowo uwarunkowanego konstytuowania si (albo te konstruowania) owych zjawisk. Chodzi mwic inaczej o przekonanie, e czowiek mwieniem przykleja sowa-etykietki do zjawisk o charakterze przedjzykowym i przedkulturowym albo te do zjawisk niezalenych od jzyka i od kultury (WEISGERBER 1971a: 3339; por. KAJFOSZ 2001: 1214; PEREGRIN, red., 1998: 21). Gatunki folkloru mona by w tym sensie przyrwna do liter w czytanej gazecie: zwyky czytelnik, mimo to, e czyta, nie zauwaa poszczeglnych liter. lizga wzrokiem po wersach, kierujc sw uwag na fakty, ktre go interesuj. Folklorysta za to metaforycznie rozumiany korektor, ktry musi ograniczy swe zainteresowanie faktami, musi ograniczy swe zafascynowanie wiatem przedstawionym i powici uwag poszczeglnym gatunkom narracji rozumianym jako litery. Odznaczaj si one bowiem zawsze okrelonym stylem oraz kompozycj, rzutujcymi na przedstawiane fakty. Poznawczy dystans, o ktrym tu mowa, okrelany jest w fenomenologii mianem redukcji fenomenologicznej. Polega ona w tym wypadku na ujciu w nawias faktw, ktre skdind s fascynujce w tym sensie, e przycigaj uwag czowieka, zapominajcego w rezultacie o formie, w jakiej mu si przedstawiaj (por. SOKOL 2002: 90; VAKOV 2007: 29). Analogicznie do korektora, ktry olniony (a cilej: olepiony) treci tekstu, przeoczy bd literowy, zdarza si nieraz samemu folklorycie, e nie rozpozna zasyszanej sensacyjnej informacji jako tekstu folkloru; mao tego, dopki nie rozpozna w niej gatunku folkloru,2 Magia...

17

sam niewiadomie moe uczestniczy w jego transmisji (JANEEK 2006: 323). Moe to dowodzi faktu, e przedteoretyczne bycie w wiecie zawsze jest czym pierwotnym, a krytyczne kwestionowanie naocznych zjawisk jzykowych czym wtrnym. Moe to rwnie wiadczy o istnieniu realizmu jzykowego, ktry da si interpretowa jako wadza jzyka sprawowana nad czowiekiem. Wczeniej wspomniaem, e jednoznacznym kryterium, ktre pozwala okreli zjawisko folkloru, a co za tym idzie, odrni tekst folkloru od reszty tekstw, jest sposb, w jaki folklor funkcjonuje. Kluczowej roli w orzekaniu o przynalenoci tekstu do gatunkw folkloru nie odgrywa pytanie, jakie zawiera treci, lecz raczej pytanie, w jakim stopniu owe treci odpowiadaj perspektywom, przekonaniom i strategiom dziaania powszechnym wrd czonkw okrelonej spoecznoci jzykowo-kulturowej (albo wrd czonkw okrelonego rodowiska), w ktrej ramach tekst si pojawia. Podstawowe kryterium orzekania o przynalenoci tekstu do folkloru sprowadza si zatem do pytania, w jakiej mierze treci zawarte w tekcie zadomowione s w wiadomoci czonkw danej spoecznoci, w jakim stopniu s one przez nich podzielane i odtwarzane. Pod tym wzgldem mona si odwoa do nietraccej niczego ze swej aktualnoci pracy P. Bogatyriewa i R. Jakobsona Folklor jako specyficzna forma twrczoci (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973). Wedug wymienionych autorw za tekst folkloru mona uznawa wycznie tekst, ktry zosta wprowadzony do spoecznego obiegu i nadal stanowi jego cz (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 29); tekst, ktry zosta zaakceptowany przez zbiorowo (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 32). Zadomowienie si tekstu w wiadomoci sprowadza si do jego bardziej lub mniej dokadnego reprodukowania, czyli powtarzania, okrelonych form czy struktur znaczeniowych (BARTMISKI 2007: 50; por. KOWALSKI 1990: 119; KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 6566)3, co przekada si na jego konwencjonalny i w miar systematyczny charakter w sensie zblienia do sfery langue. Z tego te wzgldu kluczowym wyznacznikiem czyli definiendum folkloru jest wierno wobec okrelonych wzorcw tekstu (NIEBRZEGOWSKA-BARTMISKA 2007: 43105; SULIMA 1976: 1112), ktre si rzeczy rzadko ulegaj wrd nosicieli folkloru obiektywizacji, rzadko s przez nich zauwaane. S. Niebrzegowska-Bartmiska pod pojciem wzorzec rozumie pojciowy schemat tekstu, na ktry orientuje si zarwno nadawca w procesie wypowiadania tekstu, jak te suchacz w procesie jego ustPowtarzanie caych sekwencji tekstu nazywane jest formulicznoci, powtarzanie struktur znaczeniowych tekstu, rozumianych jako uproszczone obrazy rzeczywistoci, okrela si mianem stereotypowoci.3

18

no-pamiciowego odbioru, schemat, ktry staje si norm dla komunikujcych si uytkownikw jzyka nadawcw i odbiorcw, i suy jako wskazwka orientujca obie strony komunikacji spoecznej (NIEBRZEGOWSKA-BARTMISKA 2007: 104). Wyrazisto owych wzorcw jest wedug wymienionej autorki wprost proporcjonalna do stopnia stabilizacji tekstu w procesie spoecznego przekazu (tj. w procesie jego folkloryzacji). Jedynie teksty o silnych wzorcach okrelane mianem kliszowanych lub stereotypowych maj szans przetrwa w spoecznej pamici i spoecznym obiegu (NIEBRZEGOWSKA-BARTMISKA 2007: 105; por. SULIMA 1980: 9899, 113, 122). Na marginesie koncepcji wzorca jako kluczowego wyznacznika folkloru i tekstu potocznego w ogle warto odnotowa, e folklor trzeba rozumie jako zjawisko, ktre ulega przemianom w takim samym sensie, jak ludzka mentalno, rozumiana jako struktura dugiego trwania (KOWALSKI 2000a: 18; LE GOFF 2007: 14), albo rwnoznaczny z systemem kulturowym paradygmat poznawczy (FOUCAULT 1977; FOUCAULT 2000). Przykadem tego mog by wspominane ju przemiany wtkw i gatunkw folkloru, midzy innymi demityzacja, polegajca na transformacji mitu (opowieci wierzeniowej, czyli realnej) w bajk rozumian jako gatunek fikcyjny (SIROVTKA 2002: 54), jak rwnie transformacja podania w bajk (KRZYANOWSKI 1980a: 237238) i przejcie jego funkcji informowania o zaskakujcych niemniej jednak rzeczywistych zdarzeniach przez inne gatunki tekstu, na przykad legend miejsk. Tekst folkloru, w odrnieniu od literatury piknej, odznacza si cile systemowym charakterem, wykazujc cechy langue, czyli cechy kodu jzykowego i kulturowego: [] zasadnicza rnica midzy literatur ludow i literatur pisan polega na tym, e t pierwsz charakteryzuje orientacja na langue, a t drug orientacja na parole (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 34)4. Ze wzgldu na to, e reprodukcja tekstu moe by bardziej lub mniej dokadna, mona mwi o jego wariantywnym charakterze, zaznaczajc, e podstaw kadego wariantu folkloru zawsze jest okrelony hipotetyczny inwariant, czyli co, co si powtarza (KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 29). Wariantywno, rozumian4 Systemowym charakterem odznaczaj si rwnie teksty literackie. Wanie ze wzgldu na systemowy charakter tekstu literackiego mona mwi o jego przynalenoci do okrelonej epoki, ktrej wyznacznikiem jest specyficzna wizja wiata, dominujca w okrelonym rodowisku w konkretnym czasie. Systemowy charakter folkloru jest w porwnaniu z tekstami literatury piknej atwiej rozpoznawalny i bardziej nasilony w tym rozumieniu, e kolektywno, sprowadzona do uwarunkowa spoecznych nadawcy, gruje w nim nad indywidualnoci twrcz, ktra w dziele literackim odgrywa wyraniejsz rol ni w folklorze.

2*

19

jako niepena powtarzalno, mona jednoczenie uwaa za wyraz ludzkiej kreatywnoci, za wyraz poetyckiego ducha uwarunkowanego powszechnie podzielanym systemem jzykowo-kulturowym. Stwierdzenie, e tekst folkloru jest w porwnaniu z tekstami literatury piknej (albo z tekstami naukowymi) powtarzalny i powszechnie zrozumiay, mona wic zastpi stwierdzeniem, e ma stereotypowy charakter (UGOWSKA 1981: 16) albo kliszowany charakter (BARTMISKI 2007: 50; NIEBRZEGOWSKA-BARTMISKA 2007: 104). w fakt nie przeczy bynajmniej zaoeniu o kreatywnym obchodzeniu si ze stylem i z kompozycj tekstu w ramach twrczoci folklorystycznej, co jest uzalenione od indywidualnych uzdolnie nadawcy kreatywnym jednake tylko w zasigu, na jaki pozwala system rzdzcy danym gatunkiem, jak rwnie formami jego pojawiania si w okrelonych kontekstach ycia codziennego czy witecznego. Mwic inaczej: tekst folkloru jest odtworzeniem okrelonego wzorca, niemniej jednak odtworzeniem, ktre pod wzgldem poetyckim moe by w miar oryginalne, czego dowodem s wystpujce w folklorze warianty. Definicja folkloru powinna wic uwzgldnia fakt, e oprcz realizacji okrelonego wzorca rwnie wanym wyznacznikiem folkloru jest jego wymiar twrczy, wymiar poetycki. Pod pojciem folkloru proponuj w zwizku z tym rozumie potoczny (zhabitualizowany, stereotypowy) tekst, ktry peni funkcj poetyck5. Gdyby sprbowa dokadniej okreli, na czym polega wprowadzenie tekstu do spoecznego obiegu (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 29), mona by stwierdzi, e obecno tekstu w spoecznym obiegu jest rwnoznaczna z jego atw zrozumiaoci. Jeeli tekst jest w ramach mniejszej lub wikszej spoecznoci powszechnie zrozumiay, oznacza to, e stanowi bezporedni wyraz jej kodu jzykowo-kulturowego, rozumianego nie tylko jako jzyk, lecz rwnie jako zwizany z nim system wyobrae i zachowa towarzyszcych owym wyobraeniom. Powtarzalno i powszechna zrozumiao tekstu folkloru maj charakter korelacyjny i wzajemnie si warunkuj: w ramach okrelonej spoecznoci komunikacyjnej moe si w bardziej lub mniej zmienionej postaci powtarza tylko tekst zrozumiay. Zrozumiay jest za wanie dziki swej reprodukcji i zwizanemu z ni upowszechnieniu. Treci folkloru utrwalaj si w ten sposb w wiadomoci ludziPojcie tekstu mona przy tym rozumie albo w sensie stricte jzykowym, albo w szerszym semiotycznym, czyli jako sekwencj znakw, co pozwala zmieci w jego granicach rwnie folklor muzyczny. Chodzi o to, e w semiotyce pojcie tekstu ma dwa znaczenia: wsze znaczenie, w ktrym tekstem jest sekwencja znakw jzykowych, i szersze znaczenie, w ktrym tekstem jest sekwencja znakw jako takich nie tylko jzykowych.5

20

skadajcych si na okrelon spoeczno komunikacyjn, choby tylko na okrelone rodowisko, na przykad zawodowe. Tekst folkloru naley pod tym wzgldem uzna za bezporedni aktualizacj systemu, ktry nierozdzielnie wie si ze wiadomoci spoeczn: [] w twrczoci ludowej relacja midzy dzieem a jego aktualizacj, czyli tzw. wariantami powstajcymi w rezultacie kolejnych wykona, jest analogiczna do relacji langue i parole. Dzieo literatury ludowej6 podobnie jak langue jest ponadindywidualne i istnieje wycznie potencjalnie, jako kompleks okrelonych norm i tendencji, kanwa aktualnej tradycji, ktr wykonawcy wypeniaj indywidualn twrczoci (postpujc tak samo, jak postpuj twrcy parole do langue). Indywidualne innowacje jzykowe (analogicznie w literaturze ludowej) staj si faktami spoecznie istotnymi faktami langue (resp. elementami dziea literatury ludowej) o tyle, o ile odpowiadaj wymogom zbiorowoci i s zgodne z prawidowociami ewolucji langue (resp. literatury ludowej) (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 33). Zdaniem J. ugowskiej, jako differentia specifica tekstu folkloru wymieniana jest zazwyczaj jego przynaleno do abstrakcyjnego, istniejcego potencjalnie w wiadomoci mwicych, systemu jzyka, nie za do porzdku mowy, tak jak dzieje si to w przypadku tekstw autorskich, literackich (UGOWSKA 2002: 303). Jeszcze inaczej wyraa to W. Krawczyk-Wasilewska, wedle ktrej wykonawca zawsze bierze pod uwag czsto mimowolnie7 wiedz tej grupy, przywizanie do autorytetw, symboli, rytuaw, tradycji oraz norm etycznych i zbiorowego wiatopogldu panujcego w owej spoecznoci. W tym wypadku indywidualny akt twrczy (czsto w postaci reprodukcji, zawsze jednak akt wykonawczy) czy si z pogldami, emocjami zbiorowoci, wyraajc jej kolektywn ideologi (KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 27). W ramach odtwarzania, czyli aktualizowania systemu za porednictwem nadawanych i odbieranych tekstw, szans na zapamitanie, a nastpnie kolejne odtwarzanie ma wycznie taki tekst, ktry jest zrozumiay, czyli tekst nieodbiegajcy zbytnio od obrazw rzeczywistoci skadajcych si na system, za ktrego porednictwem dany tekst odbiorca odczytuje. Niezrozumienie pociga za sob mier tekstu jako komunikatu w tym sensie, e jego odbiorca nie staje si jego kolejnym nadawc. Taka sytuacja zachodzi wtedy, gdy tekst ma za mao punktw stycznych z systemem mylenia danej spoecznoci. W wyCzyli tekst folkloru. Mona by wrcz stwierdzi, e wykonawca podporzdkowuje si wiedzy danej grupy niemale w peni mimowolnie, gdy jako jej czonek nie zdaje sobie zwykle sprawy z caego systemu spoecznych uwarunkowa, ktremu podlega i ktremu si rzeczy podlegaj odtwarzane przeze teksty.7 6

21

padku zego zrozumienia danego tekstu (w wypadku jego zrozumienia niezgodnego z intencj nadawcy) w tekst, ktry w ramach spoecznego obiegu sam ginie, staje si w sprzyjajcych okolicznociach podstaw narodzin nowego, z pierwotnym tekstem mniej lub bardziej zwizanego, tekstu, ktry moe wej w system, a nawet spowodowa jego transformacj: [] jeli stworzone przez [...] jednostk dzieo literatury ludowej [] okae si z tego lub innego powodu nie do przyjcia dla grupy, jeli inni czonkowie grupy nie zaaprobuj go, jest ono skazane na zagad. [...] W folklorze rodowisko przystosowuje utwr do swoich upodoba, a to, co zostao odrzucone, po prostu nie istnieje jako zjawisko literatury ludowej [], wypada z obiegu i obumiera. [] Istnienie literatury ludowej wymaga istnienia przyjmujcej go i akceptujcej grupy spoecznej. Podczas badania literatury ludowej naley nieustannie pamita, e spoeczna cenzura prewencyjna jest czynnikiem podstawowym (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 2931). Chodzi w tym sensie o czynno cenzorsk, ktra wykonywana bywa czsto niewiadomie, ponadto jej waciwym podmiotem nie jest czowiek jako jednostka, lecz jako czonek zbiorowoci. Pewno co do tego, e okrelony tekst stanowi aktualizacj obecnie funkcjonujcego systemu jzykowo-kulturowego, e stanowi realizacj systemu nieodbiegajc od reszty jego realizacji, mona mie tylko w odniesieniu do tekstu efemerycznego, to znaczy nietrwaego (SULIMA 1976: 7; por. YSIAK 1990: 182), czyli w wypadku tekstu, ktrego aktualizacja opiera si nie na pimie lub innej zewntrznej, trwaej formie, za ktrej pomoc mona dany tekst odtwarza niezalenie od obecnego stanu wiadomoci spoecznej. Jeeli aktualizacja tekstu opiera si tylko i wycznie na pamici i na aktualnym zapotrzebowaniu wiadomoci na dany tekst, uzaleniona jest od aktualnego stanu kodu jzykowo-kulturowego, ktry warunkuje ow wiadomo. W wypadku tekstu uzewntrznionego w postaci liter na papierze nie mona mie pewnoci, czy w tekst w chwili zapisywania by na szersz skal odtwarzany czyli upowszechniony a co za tym idzie, czy by powszechnie zrozumiay, czy reprezentowa w chwili swego utrwalania upowszechnione spoecznie wyobraenia, postawy, sposoby dziaania, normy, wartoci. Konwencjonalno tekstu nie jest trwaa. Czsto miewa czasowy, koniunkturalny charakter. Tekst, ktry by tekstem folkloru wczoraj, nie musi by nim dzi. Jeli dany tekst utraci swj powtarzalny, powszechny, czyli systemowy, charakter, stajc si reprezentacj wczeniejszego stanu twrczoci folklorystycznej, nie bdzie to ju folklor, lecz folkloryzm (SIROVTKA 2002: 5152). Wspczesn reprezentacj wczeniejszego folkloru mona zreszt uzna za najczstszy

22

przypadek folkloryzmu. Odnonie do adnego tekstu, ktry mia konwencjonalny charakter w chwili swego utrwalenia, nie mona mie pewnoci, e zachowa w konwencjonalny charakter. Tylko w wypadku tekstu nietrwaego, odtwarzanego za kadym razem z pamici jego nosicieli, mona mie pod warunkiem, e chodzi o aktualnie funkcjonujcy komunikat (w rnych wariantach powtarzajcy si tekst) pewno co do tego, e mamy do czynienia z tekstem folkloru w tym sensie, e w tekst zdany jest na kompetencj komunikacyjn swych bezporednich nadawcw i odbiorcw, gdy yje wwczas, gdy wdruje od wykonawcy do wykonawcy (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 33). Jeli zgodzi si z tym, e kultura, tak jak wszystko inne w yciu czowieka, ulega nieustannym przemianom, trzeba przyj, e podobnym przemianom podlega folklor jako jeden z jej fragmentw8. Kada epoka ma swoje ulubione tematy, ktre przycigaj uwag yjcych w niej ludzi i ktre w nastpnych epokach mog zosta odrzucone czy zapomniane; mog te powrci za jaki czas w zmienionej postaci: [] w rzeczywistoci bowiem kade pokolenie dysponuje waciwym dla swego czasu repertuarem (CZUBALA 2005: 29). System jzykowo-kulturowy podlega w tym sensie nieustannym transformacjom, a jeli jego integraln czci jest folklor, take on charakteryzuje si nastpstwem, albo raczej nawarstwianiem si na siebie epok i odpowiadajcych im sposobw widzenia oraz porzdkowania rzeczy, ktre mona nazywa paradygmatami poznania czy epistemami (FOUCAULT 2000: 13). Rwnie folklor musz cechowa zmieniajce si porzdki poznania, wedug ktrych organizowana jest wiedza i ktre nie maj wrd ich nosicieli zobiektywizowanego (uprzedmiotowionego) charakteru nie s czym, co jest przez nich rozpoznawane (KOWALSKI 2000a: 1118). Nawet teksty folkloru, ktre odnosz si do przeszoci, maj aktualny charakter pod tym wzgldem, e opowiadaj o niej zawsze przez pryzmat aktualnych potrzeb czowieka, aktualnie wyznawanych wartoci, aktualnych przyzwyczaje poznawczych, sposobw widzenia i wszystkiego, co dominuje w chwili obecnej. W przeszo reaktualizowan w opowiadaniu projektowane s w tym sensie aktualne kategorie, stanowice przejaw paradygmatu, w ktrego ramach owa reaktualizacja si dokonuje9. Mona zatemLudzki wiat to rzeczywisto historycznie, kulturowo i spoecznie zmienna, to wanie kulturowy fenomen (KOWALSKI 1990: 8). 9 Przynajmniej czciowego projektowania aktualnej wizji wiata w przeszo i niedostrzegania w reliktach przeszoci tego, co dostrzega w nich tworzcy je czowiek, nie moe si w peni wystrzec nawet poznanie naukowe (KOWALSKI 2000a: 21).8

23

stwierdzi, e przeszo, ktra z perspektywy boskiej jest jedna i obiektywna, z perspektywy ludzkiej jest subiektywna w tym sensie, e ma swoj histori przedstawiciele kadej epoki patrzyli na siebie i na minione epoki troch inaczej (LE GOFF 2007: 37). Pod tym wzgldem gona od drugiej poowy XX wieku historia mentalnoci zazbia si z histori folkloru, jeli za P. Kowalskim przyj, e pospolito jest form, w jakiej przejawia si standard, przecitno, kulturowa norma, i e w owej normie realizuje si mentalno (KOWALSKI 2000a: 32). Nietrwao tekstu pozwala, by nieustannie dostosowywa si on do aktualnego stanu wiadomoci spoecznej, czyli do stanu systemu jzykowo-kulturowego, ktry si zmienia wraz ze zmieniajcym si wiatem i zmieniajcymi si sposobami bycia czowieka w wiecie. Oczywicie, system jzykowo-kulturowy podlega przemianom rwnie za porednictwem tekstw o mniej systemowym charakterze, czyli tekstw odbiegajcych od reszty konwencjonalnych realizacji systemu. Czasami bowiem tekst, ktry wymyka si konwencji, ulega w sprzyjajcych okolicznociach upowszechnieniu; zyskuje systemowy charakter, wywoujc tym samym okrelon zmian w systemie, jednak jakiekolwiek byyby okolicznoci pojawienia si okrelonej zmiany jzykowej, o jej istnieniu w sensie waciwym moemy mwi dopiero od momentu, w ktrym zmiana staa si faktem spoecznym, czyli od chwili zaaprobowania jej przez spoeczno jzykow (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 29). Na przekr sformuowaniu P. Bogatyriewa i R. Jakobsona, e absolutna wadza cenzury prewencyjnej sprawia, e jakiekolwiek przeciwstawienie si jej pozbawione jest widokw na powodzenie (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 35), trzeba stwierdzi, e wadza cenzury prewencyjnej wcale nie jest absolutna, przynajmniej w tym sensie, e dopuszcza, by w systemie zachodziy drobniejsze najczciej stopniowe czy podprogowe (a co za tym idzie, niezauwaalne) zmiany, ktre w efekcie mog doprowadzi nawet do zmiany caego paradygmatu, czyli zmiany mentalnoci (KOWALSKI 2000a: 918). Efemeryczne (nietrwae) teksty folkloru powtarzaj si w ramach okrelonej spoecznoci komunikacyjnej w rnych wariantach, przy czym ich rdo w procesie transmisji z reguy si zaciera i znika. Staje si albo niewane, albo fikcyjne w tym rozumieniu, e jest okrelane rnie, wedug aktualnych potrzeb ich nosicieli. W tym znaczeniu ma wic ono sytuacyjny charakter. Za nastpny wyznacznik tekstu folkloru wypadnie zatem uzna jego anonimowo. Pod pojciem anonimowoci mona rozumie, po pierwsze, to, e pierwotny autor tekstu staje si w procesie jego przechodzenia od wykonawcy do wykonawcy nieistotny (yje sam tekst

24

transmitowany wrd uczestnikw okrelonego porzdku jzykowego i kulturowego niezalenie od jego autora, czasem nawet na przekr jego woli); po drugie, ustalenie autorstwa staje si w odniesieniu do tekstu folkloru niemoliwe ze wzgldu na czsto paralelne acuchy nadawczo-odbiorcze, dziki ktrym tekst yje; po trzecie, do autorstwa danego tekstu moe roci sobie prawo wicej osb albo tekst moe by przypisywany rnym autorom. Anonimowo pozostaje te w cisym zwizku z wymienianymi wczeniej cechami folkloru: [] anonimowo tak zawsze akcentowana w rozmaitych definicjach w istocie sprowadza si do typowoci, powtarzalnoci, wariantywnoci tekstw, ktre z kolei przypisane s do scenariuszy codziennoci (KOWALSKI 1990: 119). Ostatni, kluczowy wyznacznik tekstu folkloru, ktry razem z ju wymienionymi pozwala odrni go od reszty tekstw, to funkcja poetycka. Polega ona na zdolnoci tekstu do przycigania uwagi do wasnej formy, ktra w innych okolicznociach miaaby przezroczysty, niezauwaalny charakter (JAKOBSON 1989: 8687). Funkcja poetycka moe by zwizana z rnymi paszczyznami znaczeniowymi tekstu i moe si przejawia z rnym nasileniem (JAKOBSON 1989: 86). Kwestia poetyckiej funkcji tekstu folkloru sprowadza si w tym rozumieniu do kwestii stopnia i miary. Bardziej widoczna jest w pieni ludowej, ktra ze wzgldu na swj jawnie fikcyjny status wiata przedstawionego stanowi wrd swych wykonawcw rozpoznawalny gatunek, mniej wyrazista staje si z kolei w autentycznym (w sensie: autentycznie wierzeniowym) podaniu, legendzie miejskiej czy pogosce, ktre nasuwaj si czowiekowi jako obiektywne informacje o wiecie, czyli jako teksty bdce najwierniejszym odbiciem samych zdarze. rdo estetycznego przeycia moe tu stanowi midzy innymi hiperbola jako jawna bd ukryta metafora, bdca rodkiem stylistycznym, a zarazem wiatotwrczym, ktry polega na wyolbrzymianiu, przesadzaniu, czyli swoicie poetyckim ksztatowaniu wiata przedstawionego. Twrczo folklorystyczna, ktra odznacza si mniejsz lub wiksz kreatywnoci pod wzgldem poetyki tekstu zwaszcza pod wzgldem tworzenia wariantw w sensie poznawczym stanowi realizacj identycznych wzorcw. Jest performatywem (realizacj) tej samej w gruncie rzeczy wizji wiata. Mona to zaprezentowa na przykadzie metafory, ktra w ramach folkloru jest stosunkowo utarta w tym rozumieniu, e rzadko realizuje cele poznawcze zwizane z przesuniciem znaczeniowym, opartym na nietradycyjnym porwnaniu (GOWISKI, OKOPIE-SAWISKA, SAWISKI 1986: 447448). Folklor jest w tym znaczeniu raczej rodkiem budowania kosmosu, a nie jego podwa-

25

ania czy dekonstruowania, jak to si dzieje w poezji wysokiej, ktra wyrywa sowa z utartych kontekstw i nadaje im nowe znaczenia, poruszajc si w efekcie na granicy zrozumiaoci (BARTHES 2000: 266267; DERRIDA 1993: 111210). Reasumujc, o folklorze mona mwi jako o tekcie, ktry cechuje: 1) oglna zrozumiao w ramach caej spoecznoci jzykowej lub tylko w ramach specyficznego rodowiska (na przykad subkultury), wynikajca z konwencjonalnego charakteru tekstu; 2) efemeryczno (nietrwao) i zwizana z ni podatno na zmiany; 3) powtarzalno, ktra jest warunkiem jakiejkolwiek wariantywnoci; 4) anonimowo w takim znaczeniu, w jakim zdefiniowana zostaa wczeniej; 5) funkcja poetycka. Pierwsze cztery wymienione cechy charakterystyczne s dla tekstu potocznego. Jeeli w tekcie stwierdzamy obecno wszystkich piciu cech, mamy do czynienia z tekstem folkloru, rozumianym jako specyficzny przypadek tekstu potocznego. Nie mona w tym kontekcie przeoczy faktu, e identycznymi cechami charakteryzuj si w mniejszym lub wikszym stopniu rwnie popularne teksty, pojawiajce si w mass mediach. Gdyby bowiem zwrci uwag na popularne teksty medialne, mona by stwierdzi, e rwnie w tym przypadku odbiorca jako cz skadowa zbiorowoci widzw, suchaczy, czytelnikw czy internautw wpywa na ich stan, nawet jeeli nie zamienia si w bezporedniego nadawc tekstu, jak w klasycznej twrczoci folklorystycznej. Chodzi o to, e tylko zmultiplifikowany, masowy odbiorca jest w stanie zapewni mediom odpowiednie dochody z reklamy. Mwic inaczej: wpywy z reklamy zale od liczby odbiorcw albo od odbiorcy, ktry liczebnie dominuje w rodowisku, do ktrego tekst medialny jest skierowany. Znaczy to, e to wanie szeroka rzesza odbiorcw decyduje o formie i treci popularnych medialnych tekstw, a cenzura prewencyjna przyjmuje tu form ogldalnoci czy poczytnoci pod warunkiem, e decydujcym czynnikiem jest liczba widzw, suchaczy, czytelnikw. Daje to podstaw do tego, by z caego ogromu medialnych tekstw wyoni te z nich, ktre maj najbardziej popularny, potoczny, powtarzalny charakter, i co najmniej pod tym wzgldem zrwna je z klasycznym folklorem sownym. Daje to podstaw do tego, by mwi o folklorze gazetowym10

Przedmowa Miroslava Petka.

26

bd dziennikarskim (KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 4546), czy nawet o folklorze medialnym. Za jeden z jego gatunkw mona uzna wyszczeglnion w niemieckiej folklorystyce Zeitungssage (JANEEK 2006: 325, 330). Trzeba jednoczenie stwierdzi, e liczba odbiorcw nigdy w odniesieniu do folkloru medialnego nie stanowi jedynego kryterium formy i treci jego komunikatw. Naley tu bowiem uwzgldni take sfer public relations, sprowadzajc si do rnego typu perswazji czy socjotechnik (BARASKI 2001). Mwic o perswazji w popularnych medialnych tekstach, warto wspomnie na przykad o posugiwaniu si plotkami i pogoskami jako broni psychologiczn podczas zimnej wojny (CZUBALA 1993: 10) czy te o legendzie merkantylnej albo legendzie fiskalnej czy legendzie rynkowej, wykorzystywanej w biznesie do zwalczania konkurencji (na przykad wtek martwej myszy w butelce coca-coli) (CZUBALA 1993: 7879). Wymienione przykady s dowodem na uzalenienie potocznego dyskursu (rozumianego jako system wyznaczajcy granice jzyka i wyraanej w nim wiedzy) od stosunkw ekonomicznych i od wadzy, ktra nie polega na zakazach, lecz na tworzeniu rzeczy, tosamoci i idei; jednym sowem: na zamierzonym kreowaniu okrelonego obrazu wiata, ktry uchodziby w oczach jego nosicieli za sfer oczywistoci i koniecznoci (BALDWIN et al. 2007: 56139). Jeli wzi pod uwag wspln gramatyk tekstu w postaci powtarzajcych si topik, wtkw, obrazw, ktr dzieli wspczesny folklor sowny z popularnymi tekstami medialnymi, oraz ich wzajemne uzalenienie (KOWALSKI 2006: 745), wypadnie stwierdzi, e koncepcja folkloru medialnego ma swe uzasadnienie. Po pierwsze, popularny tekst medialny uzaleniony jest od zhabitualizowanych przez codzienno potrzeb, oczekiwa i upodoba masowego odbiorcy, podobnie jak klasyczny folklor sowny; po drugie, z wymienionych wzgldw folklor medialny cechuje taka sama systemowo i orientacja na langue, jak potoczn twrczo sown. Tekstem, ktry odznacza si wyjtkowo systemowym charakterem, jest na przykad artyku w prasie brukowej, czyli w tak zwanej bulwarwce. Miar wszechrzeczy staje si w nim nie tyle rzeczywisto, ktr tekst ma reprezentowa, ile ewentualne interesy nadawcy, a zwaszcza potoczna mentalno odbiorcw, do ktrej tekst musi trafia. To warunek jego przetrwania w komercyjnych mediach. Jeli artykuy zamieszczone w bulwarwce maj odpowiada potrzebom i oczekiwaniom masowego czytelnika, nie mog si odznacza schematami poznawczymi, ktre zasadniczo rozmijayby si ze schematami poznawczymi rzdzcymi wiadomoci jak najwikszej rzeszy

27

potencjalnych czytelnikw. Schematy poznawcze, o ktrych tu mowa, s przy tym tylko i wycznie jedn z kluczowych sfer jzykowo-kulturowego langue11. Mechanizmy porzdkowania wiata, na ktrych podstawie przetransformowano wiat postrzegany w wiat przedstawiony popularnych tekstw medialnych w sensie wyonienia odpowiednich faktw i relacji przyczynowo-skutkowych zachodzcych midzy nimi musz przynajmniej po czci odpowiada strategiom poznawczym typowym dla potencjalnego masowego czytelnika na planie jego potocznej codziennoci. Masowy odbiorca jest w tym rozumieniu wykonawc okrelonej wadzy nad stylem, kompozycj i wiatami przedstawionymi bulwarwki, podobnie jak nosiciel folkloru nad wiatami przedstawionymi wasnej twrczoci sownej. Jest zatem jednym ze znaczcych czynnikw cho na pewno nie jedynym ksztatujcych dyskursy kultury masowej. Popularne teksty medialne, na przykad telewizyjne i radiowe, odznaczaj si ponadto relatywn efemerycznoci (SULIMA 2005b); dotyczy to rwnie artykuw prasowych. Gazeta, w przeciwiestwie do ksiki, nie jest przeznaczona do archiwizowania. Sensacyjny artyku pojawia si tutaj i znika, podobnie jak na przykad pogoska czy plotka. W zwizku z prbami okrelania folkloru warto przypomnie, e P. Bogatyriew i R. Jakobson zakadaj istnienie porednich, przejciowych stref midzy folklorem sownym (jako twrczoci zbiorow) a reszt tekstw (jako twrczoci indywidualn). Z jednej strony przyjmuj, e midzy folklorem a literatur, ktra jest zbliona do folkloru ze wzgldu na wyran funkcj poetyck, istnieje wiele przypadkw porednich (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 37). Z drugiej strony zauwaaj, e nie moe to prowadzi do kwestionowania zasadnoci rozrnienia midzy folklorem a reszt tekstw: Midzy dwoma dowolnymi, ssiadujcymi ze sob dziedzinami kultury zawsze znajduj si strefy porednie i przejciowe. Okoliczno ta nie uprawnia jednak do negacji istnienia dwch odrbnych zakresw i podwaania przydatnoci ich rozgraniczenia (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 4041). Potoczno tekstu w sensie jego powtarzalnoci i konwencjonalnoci (systemowego charakteru) jest, oczywicie, kwesti stopnia i miary, podobnie jak peniona przez tekst funkcja poetycka. Nie oznacza to11 Przede wszystkim mona by wyodrbni scenariusze maksymalne, czyli prefabrykaty fabu: takimi scenariuszami byyby standardowe schematy seryjnej powieci kryminalnej lub zespoy bani, w ktrych powtarzaj si zawsze te same funkcje (w znaczeniu Proppowskim) w tej samej kolejnoci; scenariusze takie byyby w istocie reguami gatunku podobnymi do tych, jakie przewiduj prawidow organizacj spektaklu vart w TV, w ktrego skad musz wchodzi pewne skadniki w ustalonej kolejnoci [] (ECO 1994: 119).

28

jednak, e nie da si sformuowa definicji folkloru majcych posta wyliczenia jego istotnych (koniecznych i wystarczajcych) lub przynajmniej wizki jego prototypowych cech. Wydaje si, e w wietle nieustajcych dyskusji nad zakresem znaczeniowym pojcia folkloru przydatne mogoby by traktowanie go, przynajmniej w pewnym wzgldzie, jako kategorii naturalnej, ktra przewiduje, po pierwsze, stopniowalno oraz nieostro swych konturw znaczeniowych, po drugie, wizk cech charakterystycznych, ktrymi odznaczaj si jej najbardziej reprezentatywne przypadki. Jeeli na przykad w ramach teorii literatury przyjmuje si, e niektre teksty s mniej lub bardziej typowymi przykadami okrelonego gatunku literackiego, mona by tak samo mwi o mniej lub bardziej typowych przykadach (okazach) tekstu folkloru w zalenoci od tego, jakie kryteria dane teksty speniaj i do jakiego stopnia czy w jakiej mierze je speniaj. Kady tekst moe z biegiem czasu utraci swj potoczny, konwencjonalny charakter. Oznacza to, e status folkloru trzeba przyznawa tekstom zawsze na nowo, w zalenoci od aktualnego ich funkcjonowania w zalenoci od aktualnego ich miejsca pord reszty tekstw. Nie wolno im go przyzna raz na zawsze. O folklorze naley zawsze mwi tylko i wycznie w zwizku z konkretn spoecznoci komunikacyjn, ktra yje w okrelonym czasie i w okrelonej przestrzeni. Chodzi mwic cilej o to, e formalnie identyczny tekst moe by w jednym czasoprzestrzennym kontekcie tekstem folkloru, w innym ju tylko folkloryzmem, czyli swoistym reliktem, stanowicym reprezentacj wczeniejszego, nieistniejcego ju folkloru, to znaczy tekstw, ktre byy wczeniej oglnie znane i w rnych wariantach reprodukowane (powtarzane) w ramach danej spoecznoci komunikacyjnej. Wszystko zaley od tego, w jakim stopniu okrelony tekst zachowuje swj systemowy charakter, w jakim stopniu pozostaje wyrazem okrelonej mentalnoci: ta sama ballada ludowa moe by w ramach jednego rodowiska tekstem folkloru, w ramach innego ju tylko folkloryzmem (reprezentacj wczeniejszego folkloru).

29

Folklor jako nie-tekst

Wedug semiotykw rosyjskich A. Piatigorskiego i J. otmana (PIAOTMAN 1993: 113) teksty jzyka mona generalnie podzieli na teksty, ktre s bardziej obiegowe i konwencjonalne (czciej odtwarzane i znane), oraz na teksty, ktre s mniej obiegowe i konwencjonalne (rzadziej odtwarzane i znane). Naley przy tym przypomnie, e granica midzy pierwsz a drug kategori tekstw jest nieostra i pynna, ma ponadto relacyjny charakter, jako e zaley od aktualnego porwnania okrelonego tekstu z innym tekstem. Podobn typologi mona uwaa za bezporedni wyraz teorii ludzkiego postrzegania zastosowanej do problematyki tekstu. Chodzi o to, e wszelkie stany, ktrych doznaje czowiek, przyjmuj posta dwch rodzajw zjawisk: zjawiska znanego (typowego, oczywistego, zrozumiaego, przewidywalnego, niewymagajcego interpretacji) i zjawiska nieznanego (nietypowego, nieoczywistego, niezrozumiaego, nieprzewidywalnego, trudnego do zinterpretowania). Teksty nalece do pierwszego typu zjawisk s dla czowieka przezroczyste w tym sensie, e cho towarzysz czowiekowi w jego codziennym yciu, nie s przedmiotem jego teoretycznych zainteresowa, nie ulegaj teoretycznej obiektywizacji. Z kolei teksty nalece do drugiego typu zjawisk s zauwaane. Czowiek kieruje na nie sw uwag (obiektywizuje je), przypisujc im wane znaczenie z tego wzgldu, e stanowi pewien wyom w otaczajcej go rzeczywistoci. A. Piatigorski i J. otman nazywaj teksty pierwszego typu nie-tekstem, teksty drugiego typu za tekstem (PIATIGORSKI, OTMAN 1993: 100113). Rozrnienie midzy nie-tekstem a tekstem ma relacyjny charakter, tak samo jak rozrnienie midzy tym, co znane i nieznane. To samo zjawisko moe by jednym albo drugim w zalenoci od tego, na tle jakiego zjawiska jest postrzegane, z czym jest porwnywane (KAJFOSZ 2003: 6772). Tekstem bdzie tekst pisany w odrnieniu od tekstu mwionego; niezrozumiay w odrnieniu od zrozumiaego; naukowy (nobilitowany) w odrnieniu od nienaukowego (nienobilitowanego); religijny (sakralny) w odrnieniu od niereligijnego (profanicznego); sporadyczny w odrnieniu od powtarzalnego; wyjtkowy w odrnieniu od powszechnego itp. Tekstem (w sensie czego nieoczywistego, a z tego powodu godnego uwagi nie tylko ze wzgldu na przekazywan tre) bdzie dla wspczesnego uytkownika jzyka polskiego nieznana pie ludowa w porwnaniu z legend miejsk lub pogosk. Owa pie bdzie uchodzia za okaz folkloru, cho w rzeczyTIGORSKI,

30

samej bdzie tylko folkloryzmem, czyli reprezentacj dawniejszego folkloru, podczas gdy aktualnie rozpowszechniona narracja reprezentujca zdarzenie, ktrego naocznym wiadkiem by przyjaciel naszego przyjaciela i ktra bdzie dotyczya na przykad mysiego ogona znalezionego w bochenku chleba czy w butelce z coca-col, wywoa sensacj, zwracajc uwag odbiorcy na obiektywne zdarzenie, ktre reprezentuje, lecz niekoniecznie przycignie uwag jako reprezentacja gatunku i nie zostanie raczej uznana za folklor. Gdyby wic skoncentrowa si na problemie odrniania tekstw folkloru od reszty tekstw, mona by stwierdzi, e teksty folkloru maj tendencj do umykania uwadze swych nosicieli w tym rozumieniu, e s one dla nich nie-tekstami w porwnaniu z tekstami naukowymi, z tekstami kultury wysokiej czy z tekstami nalecymi do nieznanego folkloru. W przypadku plotki aktualn wag ma jej tre, a nie sama plotka jako gatunek, ktry mgby zosta poddany teoretycznemu ogldowi. Czowiek nie wykazuje zwykle tendencji do obiektywizowania (czyli: uprzedmiotowienia) wasnego folkloru. Ma raczej tendencj do koncentrowania wasnej teoretycznej uwagi na tym, co nim nie jest, a wic na tekstach trwaych (w odrnieniu od nietrwaych), pisanych (w odrnieniu od mwionych), naukowych (w odrnieniu od nienaukowych), sakralnych (w odrnieniu od profanicznych) itp. Folklor staje si dla okrelonej spoecznoci jzykowo-kulturowej tekstem bardzo czsto wtedy, gdy stanowi obcy folklor w sensie przestrzennym (folklor spoecznoci jzykowo czy kulturowo odmiennej) albo w sensie czasowym (folklor poprzednich generacji, ktry jest dla wspczesnych generacji ciekawy dlatego, e rni si od aktualnych standardw bycia oraz postrzegania). Rnica midzy tekstem a nie-tekstem oprcz tego, e ma relacyjny charakter, wynikajc zawsze z aktualnego porwnania, z biegiem czasu moe si zmienia. Wczeniejsze teksty mog si z biegiem czasu zmienia w nie-teksty i na odwrt. W myl tyche stwierdze trzeba by zinterpretowa narodziny folklorystyki jako powstanie nowego paradygmatu w nauce; W jego wyniku folklor, ktry dotychczas by w porwnaniu z literatur pikn nie-tekstem, zosta zauwaony, zacz by zbierany, przetransformowa si w tekst. Historia europejskiej folklorystyki dowodzi rwnie tego, e zauwaalno folkloru jako folkloru (jako tekstu) jest wprost proporcjonalna do jego odmiennoci od wasnych standardw tematyzowania wiata. Mwic inaczej: im bardziej okrelony tekst folkloru jest obcy egzotyczny, tym atwiej staje si zauwaalny, wywoujc potrzeb utrwalenia i opisu (por. TODOROV 1996).

31

Nie moe dziwi, e w pocztkach europejskiej folklorystyki opisanych przez G. Cocchiar (COCCHIARA 1971) pierwsi folkloryci za godne uwagi i opisu uznali najpierw teksty folkloru odlege w przestrzeni (folklor pozaeuropejski), odlege w czasie (folklor przodkw, na przykad w postaci Pieni Osjana), odlege pod wzgldem stratyfikacji spoecznej (folklor mieszkacw wsi), a dopiero w nastpnej kolejnoci zacz jako przedmiot poznania teoretycznego przyciga uwag folklor skadajcy si na system znaczeniony, w ktrego ramach uczestniczy sam badacz, zatem folklor bdcy dla niego oczywistym a w tym rozumieniu trudno zauwaalnym elementem jego codziennoci. Celnie ujmuj to P. Bogatyriew i R. Jakobson, zauwaajc, e powanym bdem teorii romantycznej, obok twierdzenia o genetycznej samoistnoci folkloru, bya teza goszca, e tylko niezrnicowany klasowo lud, jaka zbiorowa osobliwo z jedn dusz i jednym wiatopogldem, czyli monolityczna spoeczno pierwotna, ktrej obcy jest jakikolwiek przejaw indywidualnej dziaalnoci ludzkiej, moe by twrc folkloru, podmiotem twrczoci zbiorowej. [...] Twrczo zbiorowa nie jest obca nawet kulturze przepojonej duchem indywidualizmu. Wystarczy wspomnie o rozpowszechnieniu anegdoty w krgach ludzi wyksztaconych, o pokrewnych legendom pogoskach i plotkach, o przesdach i mitach, o etykiecie i modzie (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 37). Za P. Bogatyriewem i R. Jakobsonem naley powtrzy, e rnica midzy folklorem a nie-folklorem nie przekada si bezporednio na rnic midzy ludem a elitami. Trzeba raczej przyj, e jest ona zwizana z rnic midzy przedrefleksyjnym (przedteoretycznym) postrzeganiem rzeczywistoci na planie codziennoci a refleksyjnym (teoretycznym) postrzeganiem rzeczywistoci, na ktre czowiek moe sobie pozwoli tylko w pewnych warunkach. Kady czowiek bez wzgldu na rodowisko czy sytuacj spoeczn, w jakiej si znajduje funkcjonuje jednoczenie na dwch planach: na planie potocznoci, czemu odpowiada odbieranie i nadawanie tekstw okrelonego typu, i na planie refleksyjnoci, czemu tak samo odpowiada odbieranie i nadawanie tekstw okrelonego typu. W myl tych stwierdze rnica midzy folklorem a nie-folklorem to rnica midzy tekstem potocznym, czyli powtarzalnym, oglnie zrozumiaym, stereotypowym, niewymagajcym wikszego wysiku poznawczego i nienaruszajcym systemu wyobrae o wiecie (nienaruszajcym powszechnego wiatopogldu), i tekstem, ktrego nie mona uzna za potoczny w tym znaczeniu, e nie cechuje go powtarzalno, oglna zrozumiao, konwencjonalno znacze, co znaczy, e wymaga on wikszego wysiku poznawczego i w wikszym lub mniejszym stopniu narusza system wyobrae o wiecie, czyli przyjmowany wiatopogld.

32

Reasumujc: folklor to medium ludzkiego bycia w wiecie na planie potocznoci, dlatego podstawow cech folkloru jest niezauwaalno typowych dla niego gatunkw w odrnieniu od zjawisk, ktrych sam dotyczy i ktre przycigaj uwag jego nosicieli. Paradoksalnie, gdy tylko tekst folkloru zostanie zauwaony pod tym wzgldem, e przemieni si dla spoecznoci, w ktrej ramach funkcjonuje, z nie-tekstu w kanoniczny tekst, traci swj pierwotny charakter. Ewentualne zainteresowanie folklorem wrd szerokiej rzeszy czonkw okrelonej spoecznoci komunikacyjnej uzna naley za zjawisko, ktre towarzyszy przemianie folkloru w folkloryzm bdcy reprezentacj wczeniejszego folkloru. Teksty zobiektywizowane jako folklor albo ju nie maj w rodowisku, w ktrym do owej obiektywizacji dochodzi, powszechnego charakteru, albo go trac w wyniku swego utrwalenia: Tam, gdzie rola zbiorowoci sprowadza si do troski o nienaruszalno tekstw podniesionych do rangi nietykalnego kanonu twrczoci poetyckiej, nie ma cenzury spoecznej, nie ma improwizacji, nie ma w istocie zbiorowej twrczoci (BOGATYRIEW, JAKOBSON 1973: 40).

Status wiata przedstawionego folkloru jako wyznacznik gatunkowy

Gdyby skierowa uwag na kognitywny wymiar folkloru, wane wydaoby si rozrnienie dwch jego podstawowych kategorii wedug kryterium, jakim jest status wiata przedstawionego, ktry decyduje o zauwaalnoci tekstu jako tekstu folkloru. Pierwsz grup, czyli gatunki zauwaane przez nosiciela, nazwa mona fabulatami, drug grup, czyli gatunki niezauwaane przez nosiciela jako gatunki folkloru, mona z kolei nazwa memoratami (KADUBIEC 1999; RHRICH 1996: 39; SIMONIDES 1981). Fabulaty to gatunki, ktre nosiciel moe zauway dziki temu, e ich wiat przedstawiony nie uchodzi za realny w sensie odbicia (reprezentacji) rzeczywistoci. Daje to moliwo ich wyonienia w sensie odrnienia od reszty tekstw. Jeli stosunkowo atwo rozpozna jako gatunek folkloru bajk czy dowcip, ktre jako fabulaty uchodz wrd nosicieli za artystyczn fikcj, o wiele trudniej w rodowisku swego naturalnego funkcjonowania jako gatunek folkloru rozpozna memorat, czyli tekst, ktry w mniemaniu3 Magia...

33

nadawcy i odbiorcy informuje o obiektywnej rzeczywistoci i w tym rozumieniu j odzwierciedla. Taka sytuacja dotyczy autentycznego podania wierzeniowego, legendy miejskiej czy obiegowej plotki lub pogoski obiegowej pod tym wzgldem, e przesza proces folkloryzacji (SULIMA 1980: 9899, 113, 122). S to gatunki, ktre nadawcy i odbiorcy uznaj za fakty, czyli to, co rzeczywicie si dzieje albo si dziao. Chodzi zatem o teksty, ktre w odbiorze nosicieli uchodz za obiektywne informacje na temat rzeczywistoci, teksty absolutnie prawdziwe, gdy sprawdzi je najczciej rzekomy naoczny wiadek, z reguy osoba nieomal osobicie znana nadawcy (przyjaciel jego przyjaciela, znajomy jego ssiada itp.). Ucilajc: prawdziwa informacja o wiecie, w rozumieniu osoby j przekazujcej, nie jest folklorem (RHRICH 1996: 39). W gruncie rzeczy trzeba przyj, e rnica midzy fabulatami a memoratami to nie rnica obiektywna, lecz rnica powstajca w ludzkiej potocznej wiadomoci, ktra co rozpoznaje jako fikcyjne, a co innego jako prawdziwe. Pod tym wzgldem dana rnica zdradza perspektyw fenomenologiczn. Jej kluczowym kryterium bowiem jest nie tyle sama rzeczywisto, ile ludzka wiadomo oraz intencjonalno rozumiana jako forma obecnoci przedmiotu w naszym wypadku okrelonego tekstu w wiadomoci podmiotu (HUSSERL 1922: 6478). W tym kontekcie mona powtrzy za P. Kowalskim, e genologi naley [] przyporzdkowa wiadomoci uytkownikw tekstw, umieci j w systemie poznawanej kultury. Wie si to wszake z koniecznoci poznawania mentalnoci, wiatoobrazu nosicieli folkloru (KOWALSKI 1990: 18). Mimo to, e wiaty przedstawione memoratw maj bardzo czsto charakter nie mniej fikcyjny ni w wypadku pierwszej grupy tekstw, wszelka fikcja jest tu powtarzajc za D. Kadubcem realistyczna (KADUBIEC 1999: 6369), co znaczy, e podobnych tekstw nosiciele nie rozpoznaj jako gatunkw folkloru, lecz jako wiadomoci. Czowiek, zapominajc o jzyku i jego reguach (a take o kulturze i jej reguach), zwykle skupia si na faktach, a nie na formie, w jakiej mu si one przedkadaj, co za H.-G. Gadamerem nazwalimy samozapomieniem jzyka (GADAMER 1999: 2229). Gdyby zilustrowa to na przykadzie podania, to warunkiem jego rozpoznania jako podania jest transformacja statusu jego realnoci w ramach spoecznoci komunikacyjnej, w ktrej funkcjonuje, pod tym wzgldem, e jego wiat przedstawiony przestaje w pewnym momencie uchodzi za rzeczywisty; zaczyna by uwaany za fikcyjny lub przynajmniej mao prawdopodobny. Bardzo czsto podanie dopiero wtedy, gdy przestaje by podaniem wierzeniowym (fabula credibilis), zostanie rozpoznane przez nosiciela jako podanie. Jeli ponadto

34

zwizek zdarzenia z okrelonym miejscem i okrelonym czasem odpowiednio si rozluni i zostanie w rezultacie uyta formua dawno, dawno temu bd za siedmioma grami, za siedmioma rzekami, moe zosta zidentyfikowane jako bajka (fabula incredibilis). Powtrzmy: tekst zostanie zauwaony jako gatunek folkloru dopiero wtedy, gdy jego tre przestanie uchodzi za rzeczywist w sensie reprezentacji autentycznych zdarze (KRZYANOWSKI 1980a: 237238; RHRICH 1996: 39). Dowodem moe by konwencja jzykowa, na ktr folklorysta natrafia w terenie: formuy Opowiem ci bajk... albo Opowiem ci, co si stao..., s tu bardzo czste, podczas gdy hipotetycznych formu Opowiem ci podanie...* albo Opowiem ci pogosk...* z reguy si nie uywa. Ostatnie dwie formuy, cho poprawne pod wzgldem gramatyki i sownika, nie s zgodne z habitualnym sposobem mwienia, czyli z tym, co L. Hjelmslev nazywa norm uzualn (HJELMSLEV 1971: 4041). Wyanianie si gatunku folkloru jest zatem dla jego nosiciela wprost proporcjonalne do podwaania przez wiadomo bezporednio odbieranych i pamitanych treci. Naley wobec tego przypuszcza, e mit czy bajka magiczna byy dawniej milczcym lub te niezauwaalnym gatunkiem folkloru w tym rozumieniu, e chodzio o opowieci na temat autentycznych zdarze, na temat najprawdziwszej rzeczywistoci. Ten sam proces, ktry w kulturze Zachodu doprowadzi do wyonienia si takich kategorii, jak mit, bajka czy podanie, pozostaje wci ywy w odniesieniu do legendy miejskiej bd pogoski, a wic gatunkw, ktre po czci jeszcze uchodz za teksty relacjonujce rzeczywisto, podobnie jak wiadomo telewizyjna czy reporta, cho najwyraniej ronie liczba osb, ktre rozpoznaj w nich folklor. Gdyby by konsekwentnym, trzeba by stwierdzi, e okrelanie memoratu przez kontrast wzgldem wiadomoci nadawanej w mediach te nie jest zbyt trafne, gdy adna wiadomo podobnie jak folklor nie oddaje w peni rzeczywistoci, ktr ma odzwierciedla. Kade opowiedziane (w gazecie, na antenie radiowej, w telewizji itp.) zdarzenie jest w mniejszym lub wikszym stopniu wyprodukowane. Fabulat, memorat oraz medialn wiadomo mona zrwna pod tym wzgldem, e ani jedno, ani drugie, ani trzecie nie odzwierciedlaj wiata w sensie jego absolutnej reprezentacji, w ktrej nie mona by wyszczeglni adnych dyskursywnie uwarunkowanych zasad konstruowania znacze, zasad pojciowej obrbki rzeczywistoci. Wszystkie rodzaje tekstw s form kognitywnego panowania nad zmiennoci i rnorodnoci zjawisk w wiecie; wszystkie s form unieruchomienia i uproszczenia wiata (MAKIEWICZ 1999a: 5253) wedug okrelonych, uwarunkowanych jzykowo i kulturowo kluczy.3*

35

Przy okazji warto zauway, e wanie z dystansu do zdarze opowiadanych za porednictwem kamer telewizyjnych zrodzia si J. Baudrillarda gona koncepcja symulakrum (BAUDRILLARD 2005), czyli medialnej rzeczywistoci, ktra jest bardziej przekonywajca ni bezporednio dowiadczany wiat midzy innymi dlatego, e bdc jego wtrn reprezentacj, moe bez ogranicze wychodzi naprzeciw przyzwyczajeniom poznawczym, oczekiwaniom i upodobaniom odbiorcy. Dla wspczesnego folklorysty wynika z tego fakt, e rde jakichkolwiek wiadomoci, ktre znajduj si w potocznym obiegu, naley szuka co najmniej w jednakowym stopniu zarwno w rzeczywistoci zewntrznej (czyli w wiecie), jak i w potocznej wiadomoci oraz w mechanizmach, za ktrych porednictwem owa wiadomo porzdkuje rzeczywisto zewntrzn. Odtwarzanie bezporedniej reprezentacji wiata w narracji zawsze nosi znamiona wybirczoci i wynalazku, polegajcych na pomijaniu czy uwypuklaniu albo wrcz wynajdywaniu faktw oraz ich najrniejszych aspektw znaczeniowych. w proces nigdy nie jest przygodny, zawsze rzdzi nim okrelony kod, czyli dyskursywnie uwarunkowane, w miar powszechne i habitualne (czyli relatywnie trwae) reguy budowania obrazu wiata. Kad spoeczno komunikacyjn cechuje rnorodno postaw wzgldem treci poda wierzeniowych albo legend miejskich. Sensacyjna czy mroca krew w yach informacja, osobicie sprawdzona przez przyjaciela naszego przyjaciela, ktr jedna osoba (albo w jednej sytuacji) przyjmie z bezkrytyczn fascynacj, inna (albo w innej sytuacji) skwituje pobaliwym umiechem, zdradzajcym niedowierzanie. To, co kto uzna za autentyczne zdarzenie, kto inny potraktuje jako wynik ludzkiej inwencji twrczej (KAJFOSZ 2005: 97). Rnic w przyznawaniu czy odbieraniu realnoci wiatu przedstawionemu okrelonego tekstu nie da si sprowadzi tylko i wycznie do indywidualnych predyspozycji poznawczych jednostki. Naley przyj, e s one przynajmniej do pewnego stopnia wyrazem okrelonego paradygmatu kulturowego czy te paradygmatu poznawczego, jednym sowem: wszystkiego, co w antropologii kognitywnej okrela si terminem background. Odebranie statusu realnoci na przykad lskiemu utopcowi (wasermnowi) moe by zatem interpretowane w kategoriach zmiany paradygmatu kulturowego. Czas przyniesie odpowied na pytanie, czy podobny los spotka kiedy tajemniczego autostopowicza, ktry znika bez ladu z jadcego samochodu (CZUBALA 1993: 3647), czy te na przykad chiskich kucharzy, ktrzy motywowani chci zysku albo przez zwyk zoliwo podaj niewiadomym konsumentom miso z psw i kotw (JANEEK 2006: 106108).

36

Tekst na temat obiektywnych faktw moe by rozpoznany jako gatunek folkloru tylko na podstawie choby czciowego podwaenia realnoci jego wiata przedstawionego, a nastpnie porwnania go z podobnymi tekstami. Mona w tym trybie zidentyfikowa na przykad legend miejsk jako gatunek, ktrym rzdzi okrelona poetyka, okrelone mechanizmy konstruowania fabuy, czyli mechanizmy konstruowania rzekomej obiektywnej rzeczywistoci, o ktrej tekst opowiada. Jeeli dowiadczenie jako pierwotna reprezentacja wiata w wiadomoci jest w okrelonym stopniu wybircze i uzalenione od systemu jzykowo-kulturowego, to wtrnej reprezentacji wiata w postaci dowiadczenia przekazanego w tekcie dotyczy to musi w dwjnasb. Reprezentacja dowiadczenia w tekcie jest, w porwnaniu z samym dowiadczeniem, nie tylko uproszczona w drodze selekcji znacze, wyidealizowana czy nagita do stereotypu (BARTHES 2000: 239280) czasem w caoci moe by wyimaginowana.

Folklor i krytyka poznania

Nie kady czowiek i nie w kadej sytuacji ulega sile kolektywnych wyobrae czy podpowiedziom wasnego jzyka w jednakowej mierze. Nie da si jednak zaprzeczy, e kady czowiek spdza przynajmniej cz ycia niejako w biernej albo niewiadomej formie swego bytowania, gdy przemawia przez niego, mwic za M. Heideggerem, kolektywne Si man selbst (HEIDEGGER 1996: 152156)12. Kady czowiek znajduje si czasem w sytuacji, gdy nie jest tym, kto mwi, lecz staje si raczej rodkiem, za ktrego pomoc przemawia jego wasny jzyk, czyli okrelone kolektywne langue jako podmiot zbiorowy. Heidegger wyraa ow prawd swym synnym stwierdzeniem, e jzyk mwi die Sprache spricht (HEIDEGGER 1979: 12). H.-G. Gadamer twierdzi z kolei, e podmiot (czowiek) nie tyle mwi jzykiem, ile jest12 Jeli chodzi o sam folklor narracyjny, dowodem mog by formuy typu mwio si, e, mwi si, e, ludzie mwili, e, ludzie opowiadali, e, ktre zdradzaj niejako bezosobowe pochodzenie przekazywanych treci. Nie wiadomo bowiem, kto jaki podmiot tak naprawd si wypowiada, co gwarantuje tym samym ontologiczny status przekazywanej treci. Przytoczone formuy wskazuj zatem na ponadosobow podmiotowo w Heideggerowskim rozumieniu, desygnowan zaimkiem zwrotnym si lub te rzeczownikiem ludzie.

37

jzykiem mwiony, rozmowa za jest bardziej czym, co si z nami dzieje, anieli czym, co prowadzimy (FRANK 2000: 101). Mwic inaczej: czowiek czasami bardziej panuje nad wasnym jzykiem (stawiajc mniej lub bardziej skuteczny opr konwencjonalnym znaczeniom zawartym w jego systemie), innym razem raczej znajduje si pod panowaniem wasnego jzyka w takim rozumieniu, e zawarte w jzyku obrazy rzeczy stereotypy bd skonwencjonalizowane konotacje czy te utarte formuy przekonuj go bardziej ni zjawiska, na ktre w rnych sytuacjach natrafia. Mwic kolokwialnie, nikt nie moe oddawa si refleksji i zwizanej z ni analizie semantycznej wasnego jzyka ca dob. Na planie codziennoci czowiek czsto staje si w zwizku z tym ogniwem w niekontrolowanym obiegu niesprawdzonych sdw i narracji, midzy innymi nierozpoznanych tekstw folkloru. Charakterystycznym polem przejaww potocznego folkloru jest kod jzyka mwionego, w toku bowiem ustnej komunikacji przystosowujemy si do obowizujcych zwyczajw konwersacyjnych, traktowanych jako oczywiste, przy czym stosujemy w nich niewiadomie okrelone stereotypy jzykowe i gatunki folklorystyczne (KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 4344). Mona w zwizku z tym mwi o rnicy midzy bierniejszym stosunkiem nosiciela do swego jzyka, gdy czowiek wykazuje tendencj do ulegania wasnemu systemowi jzykowemu, a czynniejsz postaw wzgldem jzyka, kiedy czowiek stara si zyska relatywn kontrol nad wasnym systemem jzykowo-kulturowym przejawiajc si w tym, e potrafi mniej lub bardziej opiera si jego perswazji, zachowujc krytyczny czy analityczny dystans wzgldem postrzeganych znacze. Trzeba przy tym zaoy, e uleganie podpowiedziom wasnego jzyka i kultury zawsze jest kwesti stopnia i miary. Zawarta w systemie jzykowym perswazja staa si zreszt przedmiotem bada w anglosaskiej filozofii jzyka inspirowanej programem walki z zaczarowaniem wasnego umysu przez jzyk (WITTGENSTEIN 1998: 6364; por. PEREGRIN, red., 1998). Gdyby odnie owo spostrzeenie do problematyki folkloru rozumianego jako podstawowe medium ludzkiego dowiadczania wiata, mona by stwierdzi, e czasem folklor bardziej przemawia za porednictwem czowieka anieli czowiek za porednictwem folkloru. W takiej sytuacji czowiek staje si niejako przewodnikiem albo przynajmniej pprzewodnikiem w procesie transmisji tekstw folkloru, a co za tym idzie w procesie dystrybucji elementw w miar wsplnego (podzielanego) obrazu wiata. Jak ju zauwaono, folklor ma, oczywicie, wymiar indywidualnoci twrczej. Owa indywidualno jest jednak bardziej zwizana z jego poetyckim czy arty-

38

stycznym wymiarem anieli z jego wymiarem kognitywnym, czyli wiatotwrczym. Mona zatem przyj zaoenie, e nosicielem tekstw folkloru jest, w wikszym lub mniejszym stopniu, kady czowiek. Kady czowiek to nosiciel jzyka naturalnego; kady czowiek funkcjonuje na planie potocznoci, na planie codziennoci, ktra nie zawsze i nie w peni podlega refleksji. Reasumujc, powtrzmy, e w przeciwiestwie do romantycznej definicji folkloru, w ktrej podstawowy jego wyznacznik stanowi lud jako jego kolektywny podmiot i nosiciel (THOMS 1975), w zaproponowanej tu wczeniej definicji differentia specifica folkloru zwizana jest nie z wyszczeglnianiem klasy jego nosicieli, lecz z rnic midzy czynnym a biernym uytkowaniem jzyka rozumianego jako narzdzie mylenia. Gdyby pj wyznaczonym tropem nieco dalej, okazaoby si, e folklor jako posta potocznego tekstu mona uczyni przedmiotem swoistej epistemologii potocznoci. Pytanie co mog pozna? zostaoby wwczas zastpione pytaniem co mog pozna w warunkach, gdy wiksz cz swego ycia spdzam w przedrefleksyjnym nastawieniu do wiata? Owo pytanie dotyczy granic poznania, jeli zauway, e czowiek w wikszoci sytuacji yciowych polega, a nawet musi polega, na wiedzy zdroworozsdkowej, ktr podsuwa mu jego jzyk potoczny, a razem z nim folklor czy kultura jako taka. Chodzi o pytanie, co jest dostpne ludzkiemu poznaniu, jeli przyj, e czowiek nie potrafi si uchroni przed sposobami widzenia i interpretowania wiata, zwizanymi z obiegowymi tekstami, ktre zawsze stanowi dla niego jakie rdo informacji. Poruszana kwestia nabiera kluczowego znaczenia, poniewa wiedza czowieka w znacznym stopniu oparta jest na stereotypie (BARTMISKI 2007: 5371, 106111) czy micie rozumianym w sensie zaproponowanym przez R. Barthesa (BARTHES 2000: 239271). Wiedza czowieka ma swe rdo w informacjach sprawdzonych czsto tylko rzekomo przez innych. Opiera si po czci na narracjach dotyczcych domniemanych zjawisk, ktrych dowiadczyli znajomi znajomych zgodnie z obiegow formu: kolega kolegi opowiada, e... albo czytaem w gazecie, e13. Owa formua wskazuje na pryncypialn niesprawdzalno informacji, w ktrej prawdziwo albo mona wierzy, albo te nie. Wiedza czowieka na temat wiata nie pochodzi wycznie z jego wasnego dowiadczenia, lecz przede wszystkim z dowiadczenia lub z domniemanego dowiadczenia innych ludzi. Czowiek jako istota13 Na marginesie warto odnotowa, e nazwa jednego z wpywowych folklorystycznych czasopism, Foaftale News, jest skrtem od friend of a friend tale. W analogiczny sposb do foaftale utworzono termin rip, skrt od formuy I read in the paper (CZUBALA 1993: 15, 7475).

39

spoeczna skazany jest na korzystanie z wiedzy innych, i to tak samo z wiedzy wasnych przodkw, ktra utrwalia si na rnych poziomach jzyka (WEISGERBER 1929: 8687, 9899), jak rwnie z wiedzy wspczesnych mu ludzi, czyli reszty czonkw danej spoecznoci komunikacyjnej, przy czym proces socjalizacji bd enkulturacji, oparty na wiedzy innych, koczy si dopiero w chwili mierci. Ciekawej inspiracji do rozwaa nad istot tekstu potocznego i folkloru, rozumianego jako jego specyficzny przypadek, dostarczaj rozwaania H. Arendt nad relacj mylenia i poznania. H. Arendt wskazuje fakt, e podczas gdy poznanie jest kluczowe dla konstytuowania si wiata, czyli dla budowania skadnego i przejrzystego kosmosu, mylenie nie polega na konstruowaniu sensu, lecz przeciwnie na jego dekonstruowaniu w tym znaczeniu, e skania czowieka do postrzegania tych samych rzeczy w inny sposb, ni postrzega je dotychczas. Pocztkiem mylenia jest zdziwienie czy zaskoczenie wywoane przez co, co dotychczas uchodzio za oczywiste. Fakt, e oczywiste wczeniej stany rzeczy zaczynaj czowieka zastanawia i frapowa, wynika ze zmiany nastawienia, w ktrej wyniku czowiek zaczyna postrzega rzeczy w innym wietle ni dotychczas; zaczyna je postrzega na nowo (ARENDT 2002: 164). Mylenie sprowadza si w tym rozumieniu do dystansowania si wzgldem dotychczasowego kosmosu przez odkrywanie jego granic, brakw czy przygodnych warunkw jego powstania. Mylenie jest tym samym wymierzone w sfer oczywistoci w sfer zhabitualizowanych i powtarzalnych narracji, sdw (pogldw), poj, ktre skadaj si na potoczne teksty (ARENDT 1998: 5, 1415). Tak ujte, mona je utosami z nieustajc rewizj wasnych domniema i przekona, w ktrej ramach aden wynik nie moe by uwaany za ostateczny. Jest pod tym wzgldem autodestrukcyjne, bo jeli ma by ywe, nieustannie musi podwaa wasne wyniki. Jak podkrela H. Arendt, z myleniem rzecz ma si podobnie, jak z tkanin Penelopy: kadego ranka pruje to, co utkao ubiegej nocy (ARENDT 2002: 132133). Celem mylenia jest rozmroenie, przywrcenie do stanu pynnoci czyli do swoicie rozumianego chaosu wszystkiego, co jzyk jako jego rodek zmrozi do postaci relatywnie trwaych struktur w formie poj, sdw (zda, definicji) czy narracji (ARENDT 2002: 235)14. Kade mylenie zawsze jest jednak14 R. Barthes ceni pod tym wzgldem poezj. Ta bowiem dziki nieoczywistemu uywaniu poj jest w stanie naruszy zastyg warstw konotacji, w ktre pojcia jzyka naturalnego s uwikane, i rozluni skonwencjonalizowane zwizki znaczeniowe, w ktre pojcia jzyka naturalnego wchodz (BARTHES 2000: 266267). To samo mona stwierdzi na temat dziea sztuki bdcego zaprzeczeniem poznawczych kon-

40

poprzedzane przedrefleksyjnym byciem w wiecie, funkcjonowaniem w potocznie budowanym kosmosie, w kosmosie budowanym przez zdrowy rozsdek (ARENDT 1998: 67; PATOKA 1995: 130; VAKOV 2007: 2129). Czowiek, mylc, mniej lub bardziej skutecznie prbuje zosta w miar autonomicznym podmiotem wasnych wypowiedzi, co jest tylko do pewnego stopnia moliwe, jeli przyj, e nigdy nie moe cakowicie zdj okularw spoecznych (SCHAFF 1964: 220), ktre, w postaci jzyka, nosi od momentu, gdy nauczy si mwi. Mylenie, ktre polega na podejrzliwoci dotyczcej poj, sdw i narracji dotyczcej tekstw wasnego jzyka mona uzna za przypadek odkrywania tego, co za L. Wittgensteinem nazwalimy zaczarowaniem wasnego umysu przez jzyk (WITTGENSTEIN 1998: 6364). Chodzi o prb bliszego okrelenia wadzy, ktr system jzykowo-kulturowy sprawuje nad czowiekiem, nieustannie podsuwajc mu niesprawdzone przez niego zaoenia poznawcze, fakty, rozwizania, recepty. Koncepcja H. Arendt wie si z dostrzeeniem cisej relacji midzy obrazem wiata i jzykiem. Ludzk codzienno charakteryzuje niewiadome korzystanie z podpowiedzi jzyka naturalnego, korzystanie z konwencji. Rutyna, frazesy czy klisza jzykowa skadaj si za na to, co literatura przedmiotu nazywa myleniem potocznym albo myleniem stereotypami15. Odwoywanie si do tego, co wyprbowane i oczywiste, korzystanie z konwencjonalnych, standardowych sposobw mwienia i dziaania zapewnia czowiekowi ochron przed rzeczywistoci, to znaczy przed skomplikowanymi i zmiennymi faktami (KOWALSKI 1990: 101103). Gdyby czowiek nieustannie musia przywizywa wag do zdarze i dokadnie je analizowa, szybko by si wyczerpa. Nie mona nieustannie podawa w wtpliwo wszelkiego kosmosu, w ktrego ramach czowiek yje (ARENDT 2002: 37, 58). Dla funkcjonowania tekstu potocznego moe to oznacza, e niewiadomymi nosicielami tekstw przekazujcych niesprawdzon, niemniej jednak niebudzc najmniejszej wtpliwoci wiedz o wiecie swencji oraz impulsem do poszukiwania nowych systemw widzenia i interpretacji, w ktrych ramach dzieo staje si zrozumiae (DERRIDA 1993: 1517). 15 Ludzki aparat poznawczy przyswaja sobie otaczajc rzeczywisto w postaci gotowych schematw (narratyww), a stereotypy s takimi wanie schematami: daj uoglnion wizj rzeczywistoci, s powtarzalne i oporne na zmiany, nie zawsze s zgodne z rzeczywistoci, zawieraj wartociowania, s wytworem wsplnoty, su jednoczeniu tej wsplnoty, s jej mechanizmem obronnym. Operowanie schematami, wykorzystywanie ich w akcie komunikacji, zorientowanie na model (wzorzec) w trakcie mwienia i doszukiwanie si, oczekiwanie modelu (wzorca) w trakcie odbioru jest naturaln wasnoci ludzkiego umysu (NIEBRZEGOW SKA-BARTMISKA 2007: 47).

41

nawet ci, ktrzy nigdy by nie przypuszczali, e mog by ich nosicielami. Za egzemplarne pod tym wzgldem mona uwaa stwierdzenie P. Janeka, e najwicej legend miejskich zostao zebranych wrd ludzi, ktrzy z najwiksz zaciekoci broni si przed zarzutem bezkrytycznego przyjmowania niesprawdzonych informacji i ich rozpowszechniania, mianowicie wrd przedstawicieli klasy redniej z wyszym wyksztaceniem, wrd inynierw, prawnikw, lekarzy (JANEEK 2006: 324, KRAWCZYK-WASILEWSKA 1986: 44). Alternacja sposobw bycia w wiecie, uwarunkowana zmiennoci sytuacji, w ktrych czowiek albo pozwala sobie na krytyczny dystans wzgldem sfery wszelkich habitualnoci (percepcyjnych i dziaaniowych nawykw), albo im z kolei ulega, dotyczy kadej jednostki. Dotyczy zarwno czonkw tradycyjnej spoecznoci wiejskiej, jak i wszystkich innych ludzi, gdy wszyscy w mniejszym lub wikszym stopniu yj na planie potocznoci i poddaj si konwencjom jzykowym i kulturowym (ARENDT 2002: 58). Odwoywanie si do konwencji i korzystanie z wiedzy niesprawdzonej s statystycznie rzecz ujmujc najwaniejszym czynnikiem determinujcym ycie codzienne. Brak moliwoci weryfikacji i krytycznej analizy transmitowanych narracji, sdw czy wyobrae wie si z nagoci spraw ludzkich. Czowiek nie dysponuje nieograniczonym czasem, nie moe pozwoli sobie na nieustanne krytyczne rozpatrywanie caego zasobu swojej wiedzy (ARENDT 2002: 112). Mwic inaczej: kady czowiek czciej lub rzadziej znajduje si w sytuacji, gdy nie dostrzega potrzeby podwaania swego kosmosu, rozumianego jako jzykowo i kulturowo konstruowana sfera oczywistoci. Kady czowiek posiada pomimo wszystko zdolno krytycznego dystansu wzgldem kosmosu, w ktrym yje, czyli wzgldem sfery sensu, ktra go otacza (ARENDT 2002: 4748). Gdyby odwoa si do propozycji M. Fleischera, mona by stwierdzi, e nie tylko sama jednostka albo konkretna sytuacja jest wyznacznikiem moliwoci kwestionowania podpowiedzi wasnego jzyka. Same systemy jzykowe