magazyn_lipec2009

12
MAGAZYN LIPIEC 2009

description

MAGAZYN LIPIEC 2009 ARYMATHEA była kolejną rodzimą formacją, która zagrała dla andrychowian. Grupa reprezentuje nurt zwany przez niektórych chrześcijańskim rockiem. Kabaret zaprezentował ponad godzinny program, na który złożyły się jego najpopularniejsze skecze. Dni Andrychowa 2009 rozpoczęły się od pierwszej odsłony Festiwalu Andrychowskich Zespołów Muzycznych. Jako pierwsza na scenie wystąpiła grająca reggae formacja LEGGO BEAS.

Transcript of magazyn_lipec2009

Page 1: magazyn_lipec2009

MAGAZYN LIPIEC 2009

Page 2: magazyn_lipec2009

Dni Andrychowa 2009Dwa dni trwała w tym roku ogólnodostępna i darmowa zabawa zwana Dniami Andrychowa (20 – 21. czerwca). Organizatorzy postarali się o to, by w programie imprezy każdy znalazł coś dla siebie. Niespodziankę, niestety przykrą, sprawiła nam pogoda. Ale i tak andrychowianie bawili się dosko-nale. – Mimo deszczu andrychowska publiczność nie zawiodła. W ciągu dwóch dni przez Plac Mickiewicza „przewinęło się” tysiące osób – komentuje Łukasz Dziedzic, dyrektor Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie, które imprezę zorganizowało. – Chyba po raz pierwszy w historii Dni Andrychowa, tak szeroko na dużej scenie, przy profesjonalnym nagłośnieniu mogły zaprezentować się zespoły muzyczne wywodzące się z naszego miasta. Tegoroczne Dni Andrychowa miały w dużej mierze rockowy charakter, ale przygotowaliśmy atrakcje także dla amatorów innej muzyki, czy innej rozrywki. Jedną z gwiazd był np. Kabaret Moralnego Niepokoju. Nowością był pokaz laserowy. To było naprawdę piękne widowisko. Niestety, pogoda pokrzyżowała nam nieco plany. Deszcz nie pozwolił na rozstawienie sprzętu we wcześniej wyznaczonych miejscach, przez co nie wszyscy mogli obejrzeć pokaz w pełnej krasie. Wielka szkoda. Na koniec chciałbym podziękować andrychowianom za dobrą i bezpieczną zabawę. W tym

roku policja nie odnotowała na Placu Mickiewicza ani jednego incydentu, a służby porządkowe miały niewiele pracy – podkreśla Ł. Dziedzic.

Dni Andrychowa 2009 rozpoczęły się od pierwszej odsłony Festiwalu Andrychowskich Zespołów Muzycznych. Jako pierwsza na scenie wystąpiła grająca reggae formacja LEGGO BEAS.

To już drugi zespół związany z Andrychowem – SHEOL, czyli pięciu młodych muzyków, którzy grają muzykę na pograniczu thrash i death metalu.

Deszcz nie zatrzymał andrychowian w domach. Na występ Kabaretu Moralnego Niepokoju przybyły tłumy.

Kabaret zaprezentował ponad godzinny program, na który złożyły się jego najpopularniejsze skecze.

ARYMATHEA była kolejną rodzimą formacją, która zagrała dla andrychowian. Grupa reprezentuje nurt zwany przez niektórych chrześcijańskim rockiem.

To jedna z muzycznych chlub Andrychowa. Zespół, którego utwory można usłyszeć m.in. w Radiu Kraków czy radiowej „Trójce”. W sobotni wieczór na Placu Mickiewicza dla andrychowian zagrała grupa DRUGA STRONA LUSTRA & MAXIM JAMMIN BAND.NOCNA ZMIANA

BLUESA na polskim rynku muzycznym działa od 27 lat. W Andrychowie S ł a w o m i r Wierzcholski i jego koledzy udowodnili, że blues w Polsce ma się bardzo dobrze. Pierwszy dzień zabawy zamknął pokaz laserowy.

Page 3: magazyn_lipec2009

3magazyn

nowinki kulturalne

NR 7 (224), LIPIEC 2009

Utwory poetyckie Anny Achmatowej (właściwie Anny Andriejewnej Gorienko, żyjącej w latach: 1889-1966), czytała i recytowała Bożena Adamek – autorka przekładów tych wierszy, absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, aktorka Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Pani Bożena z okazji 120. urodzin Achmatowej po-zwoliła sobie na przypomnienie słuchaczom biografii pisarki, którą nazwała „wielką poetką, ale przede wszystkim wielkim człowiekiem”. B. Adamek to-warzyszyła Aleksandra Łagowska – doktorantka Wydziału Tłumaczeń Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Oprawę muzyczną spotkania zapewnili artyści z zespołu „Dzień dobry” – Piotr Mirecki oraz Jan Stachura. (mp)

Z luster zamglonych14. czerwca w Miejskim Domu Kultury słuchacze XXIV Krakowskiego Salonu Poezji mogli się upajać poezją wybitnej rosyjskiej poetki – Anny Achmatowej. Andrychowianie licznie dopisali, co świadczy o tym, że poezja rosyjska jest bliska naszemu sercu.

Z okazji 20. rocznicy upadku komunizmu w Polsce, Galeria Sztuki Współczesnej RYNEK 7 w Andrychowie serdecznie zaprasza na finisaż wystawy plakatu politycznego „Propaganda PRL-u”. Spotkanie zaplanowano na 22. lipca. Początek – godzina 18.00. W galerii wciąż można zobaczyć kolekcję 70 plakatów z końca lat 60, lat 70 i pierwszej dekady lat 80. – Plakaty swą socrealistyczną formą i stylistyką, wszechobecnymi symbolami, intensywnymi kolorami i skondensowanym tekstem nawołują nas do działania... Plakat propagandowy czasów PRL-u to świadectwo manipulacji, manipulacji, na którą każdy myślący człowiek powinien być odporny i wyczulony również w dzisiejszych czasach – mówi Anna Płonka, właścicielka galerii RYNEK 7. Partnerami finisażu są: Ksero Grafix, Dorota Zaborowska, Regina Pazdur, Urszula Kucharska – Smoroń, Piekarnia – Mariusz Widlarz. (opr. as)

Propaganda na finiszu

Młodzi aktorzy z Andrychowa to prawdziwi tytani pracy. W lutym tego roku wystawiali „Księżniczkę na ziarnku grochu”. Po krót-kim odpoczynku, wzięli się za „Brzydkie kaczątko”. Efekty ich kilkumiesięcznej pracy mogliśmy poznać w czerwcu. W przedsta-wieniu Zespołu Teatru Piosenki i Ruchu losy kaczątka przeplata-ją się ze scenami, które ukazują jeden dzień z życia poruszającej się na wózku inwalidzkim Agaty. – „Brzydkie kaczątko” zostało od-rzucone przez najbliższych, nie za-akceptowane przez ogół i tak już by pewnie zostało, gdyby nie prze-miana w pięknego łabędzia. Osoba niepełnosprawna ma znikome szanse na takie prze-obrażenie. Pokonując różnego rodzaju bariery, ludzie ci niejednokrotnie kończą studia i pracują na odpowiedzialnych stanowiskach. Największe

trudności, z jakimi się spotykają to nie te, które są widoczne i namacalne, lecz ciągły brak zrozu-mienia, gorsze traktowanie, mimo że prawo jest równe dla wszystkich – mówi reżyser spektaklu Anna Noga. – Niepełnosprawna Agata cierpi z powodu braku akceptacji rówieśników, nie może

spać w nocy, meczą ją koszmary. Na szczęście są przy niej kochający rodzice, a społeczność szkol-na zaczyna zauważać zalety dziewczynki, nawią-zując przyjaźnie. Cały spektakl zmusza widza do zatrzymania się i zastanowienia, czy czasem obok nie ma jakiegoś brzydkiego kaczątka? – dodaje

reżyser. W sztuce zagra-li: Damian Stuglik, Zuzanna Szostok, Martyna Sokołowska, Natalia Słanek, Martyna Mirowicz, Kinga Adamczyk, Aleksandra Stępak, Kinga Fraś, Paulina Mider, Wiktoria Wójtowicz, Weronika Wójtowicz, Jakub Majdak, Jan Kuźma, Jan Ciuchta, Marta Bogdanik, Emilia Karaś, Milena Perończyk, Emilia Drzazga, Kamil Drzazga, Klaudia

Stanisz, Marcin Koniorczyk, Alicja Noga, Weronika Cinal, Agnieszka Meus, Kacper Swakoń, Anna Koniorczyk, Aneta Zawarus, Paulina Studnicka. Za montaż muzyczny odpo-wiadała Larysa Osowska, scenografię - Zbigniew Bury, stroje - Dorota Swakoń. (as)

Ich œwiadectwoBrzydkie kaczątko – to kolejna baśń, którą wzięli na warsztat nasi najmłodsi ak-torzy z Zespołu Teatru Piosenki i Ruchu z Miejskiego Domu Kultury. Premiera spektaklu opartego na motywach opowieści Jana Chrystiana Andersena miała miejsce 17. czerwca.

Page 4: magazyn_lipec2009

magazynNR 7 (224), LIPIEC 2009

nowinki kulturalne

4

Działo się naprawdę wiele. Młodzi andrychowianie m.in. zwiedzali ciekawe miejsca (np. DinoZatorLandię, MiniZoo w Inwałdzie czy Kraków), spacerowali po na-szych okolicach, odwiedzali kąpieliska i kina. Przede wszystkim jednak wspólnie bawili się. W czasach, kiedy na co dzień większość dzieci spędza czas samot-nie przed komputerem, to naprawdę ważne. W sumie z oferty: „Klubu pod Basztą” w Andrychowie oraz wiejskich placówek CKiW w: Zagórniku, Inwałdzie, Sułkowicach-Bolęcinie, Sułkowicach-łęgu, Targanicach i Rzykach skorzystało ponad 200 młodych mieszkańców naszej gminy. O wakacyjnych propozycjach CKiW, któ-re jeszcze przed nami przeczytacie Państwo wewnątrz „Magazynu”. (as)

Dobra zabawaJuż za nami pierwsze wakacyjne propozycje Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Pod koniec czerwca i w pierwszej połowie lipca większość placówek kulturalnych, działających w naszej gminie zaprosiło dzieci i młodzież na półkolonie.

Miejska Biblioteka Publiczna w Andrychowie zaprasza dzie-ci i młodzież do udziału w konkursie fotograficznym.

Podczas pieszych, wakacyjnych wycieczek często ro-bicie zdjęcia miejsc, które zachwyciły Was w sposób szczególny. Podzielcie się z innymi swoimi wrażeniami i zróbcie zdjęcie tego pięknego miejsca – zachęcają or-ganizatorzy.Regulamin konkursu:- wiek uczestników 7-15 lat- przedmiotem fotografii powinny być: piękno krajobra-zu, ciekawostki przyrodnicze lub architektoniczne nasze-go miasta i gminy- każdy uczestnik może nadesłać 2 fotografie w formie papierowej (format 15cm x 21cm)- do fotografii należy dołączyć: tytuł i miejsce wykonanego zdjęcia, imię, nazwisko i wiek autora fotografii, numer telefonu. Prace należy złożyć w terminie do 20. września 2009 w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży Miejskiej Biblioteki Publicznej w Andrychowie ul. Krakowska 74. Wystawa prac konkurso-wych odbędzie się w październiku br. w holu Miejskiej Biblioteki Publicznej i na stronie internetowej MBP Andrychów. Do zdjęć należy dołączyć podpisane oświadczenie następującej treści: „Oświadczam, że jestem autorem nadesłanego zdjęcia. Wyrażam zgodę na wystawienie zdjęć w ramach wy-stawy i na stronie internetowej MBP Andrychów.

„Jak¿e nie kochaæ ciebie Andrychowska Ziemio…”Dziecięcy konkurs fotograficzny „Andrychów i okolice w obiektywie”

Pogoda spisała się na medal. Dopisali także go-ście, którym humorów nie popsuła nawet chwilowa awaria prądu.14. czerwca Wiejski Dom Kultury w Targanicach zorganizował festyn. Bawiono się do późnych godzin nocnych. Festyn z domem kultury otworzyły występy podopiecznych placówki. Przez blisko dwie godziny młodzież prezentowała wszyst-ko to, czego nauczyła się w minionych miesiącach. Publiczność obejrzała m.in. występy taneczne, wo-kalne i recytatorskie. Potem goście imprezy spędzali czas przy muzyce zespołu „Nie ma sprawy”. Były także m.in. konkursy, aukcja, loteria fantowa (każdy los wygrywał) oraz atrakcje przygotowane specjalnie z myślą o najmłodszych (np. konne przejażdżki, czy dmuchany „zamek”). Organizatorzy serdecznie dziękują sponsorom pik-niku. (as)

W s³oñcu

W pierwszej połowie czerwca Przedszkole w Rzykach wspólnie z tutejszą Świetlicą CKiW zaprosiło dzieci na „Bajkowy piknik”. Ze względu na deszcz imprezę trzeba było podzie-lić na dwie części. 4. czerwca w Świetlicy maluchy spotkały się z aktorami teatru „Japa” z Krakowa, którzy wystawili bajkę „Lisek Chytrusek”. To nie wszystko. Były konkursy „Z bajką w tle”, zabawy oraz głośne czytanie „Lokomotywy” J. Tuwima w wykonaniu krakowskich aktorów, rodziców, pra-cowników przedszkola i Świetlicy. 8. czerwca dzie-ci wraz z opiekunami gościły w ośrodku „Czarny Groń”, gdzie czekało na nie mnóstwo atrakcji. „Bajkowy piknik” zorganizowany został w ramach akcji „Cała Polska czyta dzieciom”. (as)

Bajkowo w Rzykach

Page 5: magazyn_lipec2009

5

rozmaitości

NR 7 (224), LIPIEC 2009magazyn

Swoimi umie-jętnościami mogli pochwalić się pod-opieczni Ogniska z placówki prowadzo-nej w Andrychowie oraz Wadowicach. Występów wysłu-chały głównie ro-dziny muzyków. Jako że „Metrum” prowadzi naukę gry na wielu instrumen-tach, o nudzie pod-czas „Popisu” nie mogło być mowy. Zmieniali się arty-ści, zmieniały instrumenty oraz reper-tuar. Jedno było niezmienne. Każdy występ przyjmowany był gorącymi brawami. Ognisko Muzyczne „Metrum” dzia-ła od 1997 roku. Założył je Krzysztof

Gawęda. W Ognisku można nauczyć się m.in.: gry na fortepianie, akorde-onie, saksofonie, gitarze, flecie po-przecznym a także improwizacji, aran-żacji i kompozycji. Swoje oddziały „Metrum” prowadzi w: Andrychowie, Wadowicach, Brzeszczach, Bielsku-Białej, Zarzeczu i Górze. (as)

Wiele potrafi¹16. czerwca w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie na drugi w tym roku „Popis” zaprosiło Ognisko Muzyczne „Metrum”.

Towarzystwo Miłośników Andrychowa 16. czerwca zaprosiło wszystkich łak-nących wiedzy o najstarszych cechach rzemieślniczych Andrychowszczyzny do Izby Regionalnej Ziemi Andrychowskiej. Przybyłych gości przywitała prezes TMA Stanisława Seczyńska-Nadajczyk, która zaprosiła do wzię-cia udziału w wer-nisażu traktującym o kapeluśnikach, krawcach, szewcach, golarzach, masa-rzach i oberżystach. Na ulicy Marszałka Piłsudskiego w „Atelier foto”, zwie-dzający mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. W Pracowni Krawieckiej, damy mogły przymierzyć sukienkę „uszytą z jedwabnej żorżety, w ko-lorze sepii o zapachu nieuchwytnych perfum”. W Zakładzie Fryzjerskim,

oprócz wyjątkowej fryzury, można było przeczytać Tygodnik Ilustrowany z 1932 r. W bufecie z kolei skosztować zimnych i gorących potraw. Wystawa czynna będzie do 15. października. Warto ją zobaczyć,

chociażby po to, aby sobie uświado-mić, że oprócz najbardziej znanego w Andrychowie tkactwa, w naszym mie-ście rozwijały się również inne dzie-dziny rzemiosła. (mp)

Andrychowskie tradycje

Najmniejszą wioską w gminie Andrychów jest Brzezinka, która dzieli się na Brzezinkę Dolną oraz Brzezinkę Górną. Rok 1381 to najwcześniej-sza data, kiedy w księgach dziejowych pojawiła się informacja na temat nazwy Brzezinka. W Słowniku geograficzno-historycznym pod red. K. Buczka, możemy doszukać się nazwy de Brzeszina właśnie z 1381 roku. W „Liber beneficorum diocesis Cracoviensis” Jana Długosza, natknie-my się na nazwę Brzezynka. W księdze parafialnej „Liber naturom & copulatorum parochia Andrychów” z 1729 r. odczytamy nazewnictwa zamienne: de Brzezina, de Brzeziny i najbliższa współczesnej nazwie de Brzezynka (lipiec 1755r.). Etymologia wsi Brzezinka pochodzi od słowa brzezina, które Władysław Lubaś w pracy „Nazwy miejscowe w południowej części dawnego wo-jewództwa krakowskiego”, określa jako nazwę dla lasku brzozowego. Brzezinka należy do grupy nazw topograficznych, które informują o miejscu, w którym powstała osada. Nazwy te świadczą o pierwotnym charakterze miejsca, umożliwiają rekonstrukcję dawnego zasięgu lasów i ich rodzaju oraz wykrycie wysuszonych zbiorników wodnych czy bagien. Nazwy topograficzne zawierają kilka podgrup, Brzezinka należy do jed-nej z nich, mianowicie do nazw odnoszących się do flory. Nazewnictwo tej wsi posiada również miejscową opowieść. Na temat legendy o Brzeziance (córce bogatego dziedzica, właściciela kilku włości), można przeczytać w szkicu monograficznym Jolanty Duszy pt. „Brzezinka, gm. Andrychów”. W przyszłym miesiącu zajmę się nazwą obcego pochodzenia, która z biegiem czasu uległa polskiemu przekształceniu fonetycznemu. (mp)

Nazwy rozmaite cz. 2W poprzednim numerze „Nowin Andrychowskich” starałam się przybliżyć Państwu etymologię nazwy miasta Andrychów oraz przyporządkować ją do jednej z ośmiu typów nazw opartych na kryteriach semantycznych (znaczeniowych – przyp. red.) Witolda Taszyckiego. W tym miesiącu umilę Czytelnikom czas opisem pochodzenia kolejnej nazwy miej-scowości w naszej gminie.

Page 6: magazyn_lipec2009

6

Centrum Kultury i Wypoczynku w AndrychowieParafia św. Macieja i Parafia św. Stanisława w

AndrychowiePatronat: Burmistrz Andrychowa

SIERPNIOWE NIEDZIELNE KONCERTY PAMIĘCI OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II

Dziedziniec Miejskiego Domu Kultury /w razie niepogody MDK/Andrychów – Szewska 7, zawsze o godz. 19.15

2 SIERPNIA - „Andrychów muzyką Chopina oddaje hołd Janowi Pawłowi II” - Man Li Szczepańska - fortepian.

9 SIERPNIA - „Musica medii aevii” - muzyka średniowieczna. Zespół Muzyki Dawnej SCANDICUS: Agnieszka Leśniak - śpiew, Agata Kachel-Flis - śpiew, oud, darabuka, Tymoteusz Dorda - śpiew, fidel, darabuka, Jakub Kabus - śpiew, bendir, Piotr Flis - harfa, oud, flety.

16 SIERPNIA - „Powróćmy jak za dawnych lat” - piosenka polska i francuska. Paulina Kujawska - recital: Paulina Kujawska – śpiew, Tomasz Drabina – akor-deon, Michał Braszak – kontrabas, Gertruda Szymańska – instrumenty per-kusyjne.

23 SIERPNIA - „Akordeon jakiego nie znacie”. Frank Prus Trio: Franciszek Prus – akordeon, Andrzej Kocyba - kontrabas, Jerzy „Kali” Wenglarzy - perkusja.

30 SIERPNIA - „W małym kinie” - muzyka filmowa. A.Quartet - kwartet smycz-kowy: Agnieszka Dancewicz, Dawid Dancewicz - skrzypce, Szymon Stochniol - altówka, Joanna Jerchel - wiolonczela, Małgorzata Jeruzal - prowadzenie.

Koncertom towarzyszy wystawa „Aniołowie spraw codziennych” Zofii Gołębiowskiej-Tabaszewskiej. Wernisaż 2. sierpnia o godz. 18.30

WYCIECZKI

25 lipca (sobota) - Kraków - ,,Z dzieckiem Szlakiem Krakowskich Legend ”Wyjazd godz. 8.00 - Andrychów - Kraków (Spacer szlakiem krakowskich le-gend: o Wawelskim Smoku, Wieżach Mariackich, Gołębiach, Królu Kraku i Wandzie, Droga Królewska. Rekreacyjnie Aquapark, Oceanarium, Zoo, Ogród Botaniczny lub Centrum Sztuki Japońskiej. O krakowskich tradycjach i zwyczajach w Muzeach Historycznym lub Etnograficznym) - Andrychów

26 lipca (niedziela) - Pieniny Wyjazd godz. 7.00 - Andrychów - Spisz - Pieniny - Dębno - (zwiedzanie drew-nianego, XIV wiecznego kościółka św. Michała) - Niedzica - (zwiedzanie za-mku Horvathów, spacer po zaporze, rejs gondolami, wejście na Trzy Korony) Czorsztyn (ruiny zamku) - Andrychów

1 sierpnia (sobota) - DREZNO - Skalne miasto „Bastei”Wyjazd godz. 4.30 - Andrychów - Niemcy - skalne miasto Bastei (Park Narodowy „Szwajcaria Saksońska” - formacje piaskowe baszty, maczugi, doliny, dolina Kirnitzschtal labirynty skal-ne, jeziorko Amselsee, skalny amfiteatr, ruiny średniowiecznego zamku Felsenburg) - Drezno (Zamek, zespół pałacowo - parkowy Zwinger, galeria z obrazami dawnych mistrzów, Muzeum Ekspozycja Porcelany, Katedra, kościół Mariacki, Opera, kościół Frauenkirche, Nowe Miasto - pomnik i most Augusta Mocnego, czas wolny) - Andrychów

8-9 sierpnia (sobota, niedziela) - Kotlina KłodzkaI dzień - Wyjazd godz. 7.00 - Andrychów - Paczków, zwany polskim Carcassonne - Kłodzko (zwiedzanie Twierdzy Kłodzkiej wraz z podziemny-mi labiryntami, Podziemna Trasa Turystyczna, Kamienny Most) - Polanica Zdrój (pijalnia wód, Park Zdrojowy) - Duszniki Zdrój (Stara Papiernia, Park Zdrojowy, Pomnik i Teatr Chopina) wieczorem możliwość organizacji ogni-ska lub dyskotekiII dzień - Góry Stołowe (rezerwat skalny „Błędne Skały”, wejście na Szczeliniec Wlk., Skalne Grzyby, Radkowskie Baszty, Czermna Kaplica Czaszek) - Wambierzyce (Bazylika, Kaplice Kalwaryjskie, ruchoma szopka) - Andrychów

22 sierpnia (sobota) - „Skalne Miasto Adrśpach”Wyjazd godz. 5.30 - Andrychów - czeskie „Skalne Miasto” Adrśpach (część rezerwatu przyrody nieożywionej Adrspassko-Teplickich Skał, „miasto” fan-

tastycznych labiryntów, wąwozów i innych form skalnych przypominających stożkowatą Głowę Cukru i Gotycką Bramę oraz romantycznych kochanków, część trasy przebiega na łódkach na jeziorze górskim) - Andrychów

Zapisy i informacje Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie, ul. Krakowska 35 w godz. 7.30 - 15.30, tel. 0 33 875 26 28

MIEJSKI DOM KULTURY W ANDRYCHOWIEul. Szewska 7, tel. 0-33 875 31 05

3 - 7 sierpnia - wakacyjne zajęcia dla dzieci i młodzieży „LATO, LATO ZOSTAŃ DŁUŻEJ” - Twórcze spotkania dla dzieci w wieku 6 – 10 lat

6.08 (czwartek) godz. 15.00 - 21.00 - WARSZTATY TAŃCA NOWOCZESNEGO Z ELEMENTAMI GRY AKTORSKIEJ

11.08 (wtorek) godz. 10.00 - WARSZTATY DZIENNIKARSKIE

18.08 (wtorek) godz. 10.00 - 14.00 - WARSZTATY FOTOGRAFICZNE

19.08 (środa) godz. 10.00 - 14.00 - ZAJĘCIA Z PANTOMIMY I RUCHU SCENICZNEGO

20.08 (czwartek) - WARSZTATY DRUKARSKIE

25 i 26.08 (wtorek, środa) godz. 12.00 - 14.00 - WARSZTATY PLASTYCZNE – RYSUNEK Bliższe informacje i zapisy w MDK, ul. Szewska 7, tel. (33) 875 31 05

WIEJSKI DOM KULTURY W SUŁKOWICACH ŁĘGUSułkowice-Łęg, ul. Beskidzka, tel. 0-33 875 27 45

16.07 (czwartek) godz. 9.00 - „Rozśpiewane dzieciaki”- wokalne show dla dzieci, konkurs ,

20.07 (poniedziałek) godz. 9.00 - „Modnie i wygodnie” – warsztaty plastycz-ne, projektowanie odzieży letniej,

27.07 (wtorek) godz. 9.00 - Wyjazd na basen do Wadowic

WIEJSKI DOM KULTURY W TARGANICACHTarganice, ul. Floriańska 2, tel.0-33 875 12 25

21, 22.07 (wtorek-środa) godz.19.00 - Biwak integracyjny w Ośrodku Wypoczynkowym CKiW w Rzykach-Praciakach. W programie: ognisko, war-sztaty teatralne, Noc Filmowa.

29.07 (środa) godz.10.00 - Wyjazd na basen odkryty w Wielkiej Puszczy.

19.08 (środa) godz.10.00 - Wyjazd na basen odkryty w Andrychowie.

25.08 (wtorek) godz.9.00 - Wyjazd do kina Kinoplex w Bielsku-Białej.

27.08 (czwartek) godz.18.00 - ADIJOS LABO. Dyskoteka dla uczniów gimna-zjum.

ŚWIETLICA CKiW W RZYKACHRzyki, oś. Młocki Dolne 71, tel.0-33 875 37 83

24 – 28.08 - WARSZTATY ARTYSTYCZNE DLA NAJMŁODSZYCH (plastyka mu-zyka taniec teatr, zabawy integracyjne) w godz. 9.00 – 13.00

WAKACYJNE PROPOZYCJEwww.kultura.andrychow.eu

CKiW ul. Krakowska 35 , tel. 033 875 39 45, 033 875 26 28

Page 7: magazyn_lipec2009

NR 7 (224), LIPIEC 2009 7magazyn

CKiW ul. Krakowska 35 , tel. 033 875 39 45, 033 875 26 28

Page 8: magazyn_lipec2009

magazynNR 7 (224), LIPIEC 20098

historia

W latach 1960 – 1988 funkcję pro-boszcza sprawował w Andrychowie ks. dr Stanisław Sikora. Czasy to nieodległe, dobrze pamiętane jeszcze przez wielu andrychowian, trudne za-tem do opisania. Kiedy wielu żyjących pamięta daną osobę, osobę publiczną, to na ogół panuje też wiele opinii na jej temat. W zależności, czy ktoś tyl-ko z boku obserwował jej poczynania, czy znał ją osobiście, czy kontakt z nią wspomina dobrze, czy przeciwnie – trafił na zły humor, tak różnorodne mogą być zdania o człowieku. Tak właśnie ma się sprawa z ks. S. Sikorą. Niniejszy tekst pisany 17 lat po śmier-ci proboszcza może wyda się niektó-rym zbyt powierzchowny, według in-nych będzie może nieobiektywny itd. Spróbujmy się jednak zmierzyć z tym tematem.

Rok bez proboszcza Poprzedni proboszcz ks. prałat K. Tatara zmarł 6. sierpnia 1959 roku w wieku 76 lat. Jego następca objął para-fię dopiero w sierpniu roku następne-

go. Co działo się przez ten rok i skąd ten roczny wakat na andrychowskim probostwie? Kiedy się tamten okres wspomina, trzeba koniecznie przywo-łać tu postać jeszcze jednego księdza – Józefa Sanaka, który pracował w

Andrychowie jako katecheta od 1942 roku. W 1959 roku przebywał więc w Andrychowie już od 17 lat, tutaj mieszkała też jego matka. Poza tym ks. Sanak cieszył się wśród andrychowian ogromnym szacunkiem, najpierw za swoją postawę w czasie wojny, kiedy uczył dzieci w kościele i pomagał uwię-zionym w Auschwitz, współpracując z Armią Krajową, a także jako nieugięty więzień polityczny w czasach komuni-zmu. Za tę odwagę, ale i za niezwykły temperament, za piękny śpiew i bardzo dobre kazania niezwykle cenili go an-drychowianie. Po śmierci ks. Tatary to on właśnie był dla nich jedynym kan-dydatem na andrychowskie probostwo. Stało się jednak inaczej. Przed kilku laty rozmawiałem o tych sprawach z ks. Sanakiem. Zapytałem go, dlaczego nie został wówczas pro-boszczem w Andrychowie. Tak o tych sprawach opowiadał po wielu latach: Przede wszystkim to ja się do tego nie paliłem. Bardzo lubiłem pracę w szko-le, dobrze się czułem z młodzieżą. Dużo czasu temu poświęcałem. Nawet ostat-nio w Andrychowie jedna moja dawna

uczennica podarowała mi zdjęcie z jednej z wycieczek - jak się wspinamy w Tatrach. Wracając do probostwa w Andrychowie - nikt mi tego stanowiska nie proponował. Kiedy umarł śp. ks. Klemens Tatara, z którym współpraca

układała mi się bardzo dobrze i bar-dzo mile go wspominam, pogrzeb jego prowadził ks. bp Baziak, ówczesny ordynariusz krakowski. Wtedy właś-nie zawiązał się jakiś komitet, o któ-rym ja nic nie wiedziałem i ten komitet zaraz po pogrzebie ks. Tatary zwró-cił się do biskupa Baziaka z prośbą, żeby mianował mnie na proboszcza w Andrychowie. Tak zrobili mi niedźwie-dzią przysługę. Biskup był przekonany, że ja to zorganizowałem, że ja się tu rwę do tego probostwa... A mnie, jak tu siedzę, ani się to śniło. Nawet nie miałem na to ochoty. Tylko jak miałem o tym przekonać biskupa? Doszło do tego, że chociaż byłem tu najstarszym z wikarych, to biskup nie mnie mia-nował tymczasowym administratorem parafii, tylko ks. Dąbrowskiego. Była to ze strony biskupa taka trochę próba upokorzenia mnie - nie dość, że pro-boszczem tu nie zostaniesz, to nawet nie będziesz administratorem. Tak więc podczas, gdy biskup po-szukiwał odpowiedniego kandydata na probostwo w Andrychowie i kiedy na-leżało wyciszyć emocje wśród parafian,

funkcję administratora od 6. sierpnia 1959 roku do 21. sierpnia roku 1960 pełnił ks. Józef Dąbrowski, pracujący tu jako wikary od 6. lutego 1957 roku. We wrześniu 1960 roku został prze-niesiony do Ślemienia, gdzie również

pełnił początkowo funkcję administra-tora parafii. Poza tym okazało się, że mianowanie nowego proboszcza, tytuł kanonika dla ks. Sanaka i przeniesienie go na probostwo do Kóz wcale nie ostu-dziło nastrojów w Andrychowie. Ks. J. Sanak tak o tym opowiadał: Więzy z Andrychowem się jednak zadzierzgnęły tak, że aby nie było ze strony parafian jakichś problemów, ks. Sikora poinfor-mował, że tylko czasowo odchodzę do Kóz na zastępstwo. Takie to były czasy i zdarzenia...

Biografia Ks. Stanisław Sikora urodził się w Alwerni 7. kwietnia 1913 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 10. kwiet-nia 1938 roku w Krakowie. Pierwszą parafią, w której pracował jako wikary w latach 1938 – 1944, była Ruszcza. Następnie przez trzy miesiące (od 17. sierpnia do 10. listopada 1944) był wi-karym w Pleszowie. Od 11. listopada 1944 roku do 22. sierpnia 1958 roku pełnił obowiązki wikariusza w para-fii św. Józefa w Krakowie Podgórzu, a przez następne dwa lata – rektora kaplicy sióstr Felicjanek w Krakowie Łagiewnikach. Tam jego zadaniem było stworzenie nowej parafii na przed-mieściach Krakowa. Już 30. stycznia 1960 roku otrzymał od ks. abp. Eugeniusza Baziaka no-minację (został instytuowany) na pro-bostwo w Andrychowie. Komuniści stwarzali jednak spore problemy przy obsadzaniu stanowisk kościelnych. Wtedy właśnie pojawiły się trudno-ści z obsadą schedy po ks. Sikorze w Krakowie Łagiewnikach. W związku z tym objęcie przez niego parafii w Andrychowie odsunęło się w czasie. Duszpasterzowanie w nowej parafii rozpoczął ks. Sikora dopiero 22. sierp-nia 1960 roku. Sześć dni później, w niedzielę, 28. sierpnia miała miejsce urzędowa instalacja nowego probosz-cza. Dokonał jej dziekan wadowicki i jednocześnie tamtejszy proboszcz, ks. Leonard Prochownik w obecności po-nad 30 księży. Ważny w życiu ks. Sikory był nie-wątpliwie rok 1971. W związku z ogólną reorganizacją dekanatów w Archidiecezji Krakowskiej z dniem 1. lipca tegoż roku utworzony zo-stał dekanat andrychowski. W jego skład weszły parafie: Andrychów, Gierałtowice, Inwałd, Nidek, Rzyki, Targanice, Wieprz oraz rektoraty: Roczyny i Zagórnik. Pierwszym dzie-kanem andrychowskim mianowanym przez ordynariusza został ks. pro-boszcz Sikora. Tego samego roku, 17. września w Rzymie miała miejsce bea-

Z archiwum x proboszcza odc. 67Przybliżaliśmy już w tym miejscu postaci kilku andrychowskich proboszczów: ks. Macieja Gruszczyńskiego (1819 – 1844), ks. Stanisława Jurkowskiego (1845 – 1898), ks. Wawrzyńca Solaka (1898 – 1923) i ks. Klemensa Tatary (1923 – 1959). Dziś czas na kolejnego, piątego z kolei proboszcza parafii św. Macieja w Andrychowie.

Ireneusz ŻmIja

Page 9: magazyn_lipec2009

magazyn NR 7 (224), LIPIEC 2009 9

historiatyfikacja o. Maksymiliana Marii Kolbe. Andrychowski proboszcz wziął w niej osobiście udział, a swoimi przeżyciami dzielił się potem z wiernymi podczas niedzielnych kazań. Kolejny bardzo ważny pobyt ks. Sikory w Rzymie to październik 1978 roku i inauguracja pontyfikatu Jana Pawła II.

Proboszcz - budowniczy Tak o nim mówiono. Mówiono tak-że, że każdy kandydat do kapłaństwa powinien u ks. Sikory przejść praktykę budowania kościoła. A wzniósł ich, pomógł wznieść i wspierał staraniami o pozwolenie i o materiały budowla-ne kilka: W Roczynach, Sułkowicach Bolęcinie, Zagórniku, w Andrychowie na Osiedlu i Sułkowicach Łęgu. Jeśli doliczymy do tego liczne remonty kościoła, budowę salek na ul. Pachla i domu katechetycznego oraz parę jesz-cze innych inwestycji, to bilans musi zostać oceniony jako imponujący. Co ciekawe, większość tego, co zostało przez proboszcza Sikorę zrobione, za-łożył sobie już na początku pracy. W 1960 roku w Kronice parafialnej napi-sał:

Gdy przychodzi nowy proboszcz do parafii, to musi sobie zadać pytanie: co trzeba zrobić? - mieć jakiś plan - aby lepiej rozwijało się duszpasterstwo. Na pierwszy plan zachodzi potrzeba utwo-rzenia nowej parafii w Roczynach, konieczność zbudowania kaplicy dojaz-dowej w Sułkowicach Bolęcinie (duża odległość od kościoła i największe tam zaniedbanie) - i wreszcie rozbudowa kościoła parafialnego w Andrychowie, a nawet w przyszłości budowa nowego

i podział parafii samego Andrychowa. Piekącą sprawą jest i plebania - sześ-ciu księży mieszka w plebani zbudowa-nej dla trzech. Duszpas ters two wymaga dużej ostrożności - parafia zróżnicowana światopoglądowo: jest bardzo dużo ludzi dobrej woli, ale i nie brak ateistów, wrogo nastawionych do Kościoła. Warunki, w jakich znajduje się Kościół Katolicki w Polsce - ogra-niczają swobodę działalności wszech-stronnej w duszpasterzowaniu. Trzeba pracować tak, jak na to sytuacje po-zwalają. Nie to, co by się chciało, ale to, co można bezpiecznie robić. Zaraz po instalacji 30. sierpnia 1960 w nocy złodzieje weszli przez okno w babińcu do kościoła i zrabowali skarbonki. W planach ks. Sikory znajdowała się także z budowa kościoła na osiedlu Żwirki i Wigury. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych, kiedy jeszcze wierzono w rozwój andrychowskich zakładów i projektowano rozbudowę tego osiedla, on właśnie zabiegał o uwzględnienie nowego kościoła w planie rozwoju mia-sta. Rozpoczął także starania o nabycie odpowiedniego pod ten kościół placu. „Ja ten kościół oglądał będę już tam, z

chmurek - mówił w 1990 r. - ale przy-gotować trzeba wszystko wcześniej”. Z tym kościołem, którego nie ma, wią-że się pewna anegdota. Otóż podczas mszy św. kończącej wizytację parafii św. Macieja przez kard. Franciszka Macharskiego w październiku 1981 roku metropolita wspominał o zasłu-gach proboszcza. Powiedział m. in. o pomyśle budowy nowego kościoła pod wezwaniem... I tu kardynał się zaciął, bo nie wiedział, pod jakim wezwaniem

miałby być nowy kościół. - Pod we-zwaniem – powtórzył, oczekując, że proboszcz dokończy. W końcu z fotela dał się słyszeć głos ks. Sikory – Żwirki i Wigury!

Ciekawa osobowość Takich i ciekawszych jeszcze aneg-dot można by przytaczać mnóstwo. Ks. Sikora był postacią niezwykle barwną, człowiekiem pełnym temperamentu. Tak wspominał go ks. Sanak: Kiedy proboszczem został ks. S. Sikora, to się z nim bardzo polubiliśmy, chociaż nie-którzy, nawet ks. abp Baziak, myśleli, że będzie odwrotnie. Ale się zawiedli. Serdeczna przyjaźń z ks. Sikorą trwała potem całe lata. Przecież on umarł w św. Józefa, kiedy wsiadał do taksówki, aby pojechać do mnie na imieniny. I do-dawał, podsumowując pracę ks. Sikory w Andrychowie: Podkreślić trzeba, że ks. Sikora zabrał się za gruntowne remonty kościoła i plebanii. Była to inicjatywa bardzo cenna i nadzwyczaj potrzebna, bo kościół już dawno nie malowany, był zabrudzony i ciemny. Wiem, że nie wszystkie jego pomysły podobały się parafianom. Faktycznie, niektóre malowidła wydawały się zbyt ekscentryczne. W takiej sytuacji trzeba jednak liczyć się z ludźmi, z tym, jak oni to odbierają. Za czasów ks. Sikory narodowcom (Kościołowi polsko – ka-tolickiemu – przyp. I.Ż.) przydzielono kaplicę na cmentarzu, odbierając pa-rafii prawo korzystania z niej. Zanim nam tę kaplice odebrano, to myśmy stamtąd w nocy przenieśli do kościoła obraz „Święta Rodzina” Stachowicza. Ksiądz Sikora, człowiek wykształcony, bądź co bądź z doktoratem, o łagod-nym usposobieniu był w Andrychowie lubiany. Szkoda tylko, że tak szybko odszedł.

Pierwszy, ostatni i jedyny Był ks. Sikora rzeczywiście pierw-szym i jak dotąd jedynym andry-chowskim proboszczem z naukowym tytułem doktora. Jak się wcześniej powiedziało był także pierwszym dziekanem andrychowskim. Czasy, w których przyszło mu działać, były przełomowe i w jego osobie najlepiej to widać. Jego proboszczowanie przy-padło w całości na czasy komunizmu w Polsce. Proboszcz na komunistów wyrzekał często, ale jednocześnie potrafił się z nimi dogadać i dlatego m. in. procesja w Boże Ciało była w Andrychowie zawsze po rynku – po-pod okna magistratu i siedziby komi-tetu miejsko – gminnego PZPR. Mimo wielu zasług inwestycyjnych i duszpasterskich ks. Sikora nie zo-stał nigdy obdarzony żadną kościelną godnością. Nie został nawet miano-wany kanonikiem, nie mówiąc już o prałaturze. Był więc jedynym andy-chowskim proboszczem bez tytułów, choć pewnie by mu się należały. Ks. S. Sikora to ostatni proboszcz w Andrychowie, który nie jeździł własnym samochodem. W dalsze tra-sy wybierał się autobusem. Kiedyś nawet, na początku lat 80-tych, gdy kursów było mało a podróżnych

wielu i często zdarzało się, że nie wszyscy chętni mogli się zmieścić w autobusie, jeden z kierowców PKS-u zawstydził andrychowian, mówiąc: - To tak się wszyscy pchacie, a pro-boszcza nie puścicie? Jak to będzie wyglądało, jak was zabiorę, a wasze-go proboszcza – nie? I poza kolejką zabrał ks. Sikorę. Ks. Stanisław Sikora jako pierwszy z tutejszych proboszczów nie piasto-wał tej funkcji dożywotnio. Za jego czasów wprowadzono przepis, że po skończeniu 75. roku życia księ-ża, nawet biskupi powinni przecho-dzić na emeryturę. Dlatego w 1988 roku ks. Sikora złożył rezygnację i ta została przyjęta. Z plebanii prze-niósł się do przygotowanego wcześ-niej mieszkania na ul. Pachla 14. Ks. Sikora jako jedyny z andrychowskich proboszczów ma ulicę swego imie-nia. Znajduje się ona w Sułkowicach Bolęcinie.

Śmierć i pogrzeb W Kronice parafii czytamy nastę-pujący opis zdarzeń z marca 1992 roku sporządzony przez jego na-stępcę: Śmierć i pogrzeb Ks. Dra Stanisława Sikory, długoletniego pro-boszcza i dziekana w Andrychowie. 19 III mam kończyć rekolekcje w Kalwarii. Ks. Sikora czuł się dobrze. W św. Józefa odprawił Mszę św. dla Rzemieślników, potem udał się do domu na śniadanie i miał jechać na imieniny do Ks. Sanaka do Bielska. Zasłabł, poproszono lekarza, ten ro-zeznał, że z sercem jest źle i kazał jechać do szpitala do Wadowic. Ks. Dr jeszcze sam wsiadł do auta, ale w Wadowicach wyniesiono go i w dro-dze do sali zmarł. Ponieważ zbliżały się Misje Parafialne, trzeba było się spie-szyć z pogrzebem. Po uzgodnieniu z Księżmi Biskupami zdecydowano, że Importa będzie w piątek o godz.17-tej. Przybył Ks. Kardynał Macharski z Krakowa, z Kapituły Ks. Infułat Stanisław Małysiak, Ks.Kanonik kan-clerz Bronisław Fidelus, Ks. Janusz Bielański, Ks. Jan Zając, rektor Seminarium Ks. Infułat K. Suder. Księży było około 60-ciu na Imporcie. Z Dekanatu, Rodaków z Andrychowa, byłych księży Wikarych i z Parafii, w których pracował. Kazanie wygłosił Ks. Andrzej Waksmański, długoletni współpracownik a w ostatnich latach prawie przyjaciel. Podkreślił zasługi Zmarłego dla Parafii św. Macieja, uwypuklił umiłowanie ubóstwa przez Ks. Dra Stanisława Sikorę. W so-botę o godz. 15-tej Mszy koncele-browanej przewodniczył J. Eks. Ks. Biskup Stanisław Smoleński, sufra-gan Krakowski, kolega rocznikowy Zmarłego. Księży było około 120. Kazanie wygłosił Ks. Kan. Ludwik Łącki, kolega z rocznika, proboszcz z Regulic. Kondukt pogrzebowy z koś-cioła na cmentarz był manifestacją. Mimo przenikliwego i zimnego deszczu ze śniegiem. Kolacja w Domu Katechetycznym wybudowanym przez Zmarłego.

Page 10: magazyn_lipec2009

magazynNR 7 (224), LIPIEC 2009

literatura

10

Podsumowanie konkur-su i rozdanie nagród po raz pierwszy miało miejsce 10. czerwca w Czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Andrychowie. Spotkanie roz-poczęło się od przedstawie-nia pt. „Stół, okno, drzwi”, przygotowanego na podsta-wie nagrodzonych i wyróż-nionych wierszy i ich frag-mentów. Scenariusz napisała Katarzyna Przeciszowska a zrealizowała go młodzież z działającej przy CKiW w Andrychowie grupy teatralnej „Na marginesie”.

Wyróżnienia, nagrody Trzyosobowe jury (Janina Lepianka – przewodnicząca, jednocześnie bibliotekarz, pracownik Książnicy Beskidzkiej w Bielsku – Białej, autorka audycji językoznawczych w Radiu „Anioł Beskidów” oraz osoba zasiadająca w jury wielu konkursów poety-ckich; Magdalena Biel – polonistka pracująca w andrychowskim LO oraz Ireneusz Żmija – dyrektor MBP w Andrychowie) nagrodziło i wyróżniło osiemnastu poetów. W kategorii I – poezja dziecięca (dzieci do lat 14) przyznano cztery równorzęd-ne wyróżnienia. Otrzymali je: Julia Jończy (godło Ata) z Roczyn za wiersz Czas, Aleksandra Saferna (godło Arielka) z Targanic za wiersz Mój dom, Katarzyna Dusza (godło Kachna) z Andrychowa za wiersz Legenda o Złotej Górce oraz Mateusz Gądzik (godło Matek) z Brzezinki za wiersz Moi bracia i ja. W kategorii II – poezja lat młodzieńczych (młodzież do lat 19) I nagrodę otrzymała

Katarzyna Gilek (godło Bermudka) z Zagórnika za cały zestaw wierszy nadesłanych na kon-kurs. II i III nagrody Jury w tej kategorii nie przyznało. Wyróżniono natomiast dwie oso-by: Klaudię Raczek (godło Krakovsky) z Andrychowa za wiersz Przbiśniegi Jesienne oraz Katarzynę Potempę

(godło Katio Noreo) z Wieprza za wiersz pt. Nie było. W kategorii III – poezja dorosłych (osoby powyżej 19 lat) I nagrodę otrzymał Wojciech Hieronymus Borkowski (godło Tysiąc druga noc) z Olsztyna za wiersze na-desłane na konkurs. Na drugą nagrodę zdaniem jury zasłużył Piotr Zemanek (godło Poemformer) z Bielska - Białej za zestaw wierszy a laureatką trzeciej nagrody została Anna Kołaczek (godło Anka) z Andrychowa, również za wszystkie wiersze nadesłane na konkurs. Uwagę jury zwróciły także utwory innych poetów. Postanowiono wyróż-nić: Wandę Naglik (godło Bazylia) z Andrychowa za wiersz Wszystkie motyle są czarne, Aleksandrę Lech (godło Polka) ze Zgorzelca za wiersz Odgłosy zeszłorocznej jesieni, Marka Chorabika (godło Pergola) z Gdyni za wiersze nadesłane na konkurs, Tadeusza Charmuszko (godło Skorek) z Suwałk za wiersz Podobieństwo, Irenę Mleczko (godło Jesień) z Andrychowa za wiersz O kryzysie... oraz Stanisława Sikora (godło Poeta) z Kęt za wiersz Mój świat. Nagrodę w kategorii specjalnej – wiersz o Andrychowie otrzymała Jolanta Kuc (godło Wiedźma) z Andrychowa za wiersz Miłość w miasteczku. Jury przyznało w tej kategorii także wyróżnienie. Za utwór Pieśń Andrychowianki otrzymała je Emilia Berndsen (godło Wrzos) z Sułkowic.

Z daleka i z bliska Tomik zawierający nagrodzone i wyróżnione przez jury wiersze nosi tytuł „Szukam pomieszczenia”. Organizatorzy tegorocznej edycji najstarszego w Andrychowie litera-ckiego konkursu szukali odpowiedniej jego formuły, właśnie odnowionego pomiesz-czenia. Takiego pomysłu, który by z jednej strony nie ograniczał udziału w nim poetów z całego kraju (to zawsze podnosi poziom tego typu zmagań), ale by z drugiej strony pozwolił na zauważenie i docenienie twórców z naszych stron. Stąd szczególnie zapra-

35. Konkurs poetycki

Szukam pomieszczenia...39 autorów z całej Polski, 95 utworów poetyckich, w tym 27 nagrodzo-nych i wyróżnionych – tak liczbami można podsumować tegoroczny, już 35. Konkurs na wiersz o tematyce dowolnej. W bieżącym roku jego organizatorem była Miejska Biblioteka Publiczna w Andrychowie.

szani byli poeci z powiatów: wadowickiego, suskiego i oświęcimskiego. Dlatego także stworzono osobną nagrodę za wiersz związany z Ziemią Andrychowską. Częściowo zamysł organizatorów się zrealizował. Szczególnie w kategoriach poezji dziecięcej i młodzieżowej uczestnicy to w przeważającej mierze mieszkańcy Gminy Andrychów i Wieprz. Sporo także osób dorosłych z naszych stron, niektóre po raz pierwszy, zdecydowało się przysłać swoje utwory. Nie wszyscy oni zostali nagrodzeni, ale organizatorzy mają nadzieję, że ich udział w poetyckich potyczkach nie miał cha-rakteru jedynie incydentalnego. Nie zawiedli oczywiście i poeci bardzo doświadczeni, od lat nadsyłający na andry-chowski konkurs swoje utwory i zbierający laury nie tylko u nas, ale i w wielu innych ogólnopolskich konkursach poetyckich. Jeden z nich został w tym roku zwycięzcą także w Andrychowie, a wiersze innej poetki, zdecydowanie pretendujące do pierwszej na-grody nie zostały dopuszczone tylko ze względów regulaminowych.

Za rok Słowacki Najmłodsi laureaci tegorocznego konkursu obdarowani zostali tomikami wierszy Juliusza Słowackiego. To zrozumiałe, wszak obchodzimy Rok Słowackiego związany z okrągłymi rocznicami jego urodzin (200 lat) i śmierci (160 lat). Ma to jednak jeszcze jedno uzasadnienie. Jak zapowiedziano już teraz, w regulaminie przyszłorocznego 36. konkursu poetyckiego znajdzie się kategoria specjalna – wiersze inspirowane twórczoś-cią Juliusza Słowackiego. Organizatorzy już teraz zapraszają nieprofesjonalnych poe-tów do udziału.(red)

Wydanie tomiku nagrodzonych wierszy oraz przygotowanie nagród dla wszystkich lau-reatów 35. Konkursu na wiersz o tematyce dowolnej było możliwe dzięki życzliwej współpracy Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie oraz wsparciu finansowe-mu KZWM OGNIOCHRON S.A.Regulamin konkursu, protokół z obrad Jury oraz teksty nagrodzonych utworów znajdują się na stronie internetowej MBP w Andrychowie www.biblioteka.andrychow.eu

Na rynek księgarski Wadowic trafił kolejny, już dwunasty numer Pisma Wadowickiego Centrum Kultury „Wadoviana. Przegląd Historyczno – Kulturalny”. Wadoviana, jak zwy-kle w całości poświęcone są tematyce historycznej i jak przeważnie – za-wierają także tekst związany z Ziemią Andrychowską. Tak się to w historii po-układało, że Ziemia Wadowicka jest po-jęciem geograficznym dość szerokim, na tyle szerokim, że obejmuje sobą również Andrychowszczyznę. Stąd w periodyku poświęconym Ziemi Wadowickiej znaj-dujemy coś o naszej gminie. Pośród wielu artykułów naszą uwagę zwraca tekst poświęcony historii Rzyk. Jego autor, Artur Oboza – jednocześ-nie mieszkaniec tego sołectwa i dokto-rant w Katedrze Historii Nowożytnej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie przypomina już w tytule o 450 leciu lokacji Rzyk na prawie wołoskim. Na przeszło 20 stronach w bardzo rzeczowy sposób na szer-szym tle osadnictwa wołoskiego na naszych ziemiach rekonstruuje po-czątki wsi. Na wstępie przypomina, że Rzyki należą obecnie do Gminy Andrychów. Historycznie zawsze były jednak związane z ziemią wa-dowicką i co warte podkreślenia, podobnie jak miasto Wadowice, stanowiły własność królewską i część starostwa zatorskiego – prze-konuje autor. Jeśli o sam moment lokacji Rzyk chodzi, A. Oboza przytacza doku-menty lustracyjne z lat 1564 i 1568. W oparciu o ich zapisy pisze: Należy zatem przyjąć, że lokacja Rzyk, któ-ra rozpoczęła akcję osadzania wsi i napływ pierwszych osadników, mia-ła miejsce najpewniej w latach 1558

– 1560. Tak dokładnie znany nam czas powstania wsi jest rzadkim zjawiskiem w stosunku do innych miejscowości, które nie mogą poszczycić się najstarszymi, udokumentowanymi źródłowo początka-mi swojego istnienia. Kluczowy jest tu zatem rok 1560, od którego możemy li-czyć początek wsi Rzyki. W tekście A. Obozy poza dokładnym omówieniem owych początków przeczytać możemy o wielu innych, interesujących sprawach. Możemy poznać m.in. obyczaje ludności wołoskiej, najstarsze nazwiska miesz-kańców Rzyk a także etymologię samej nazwy Rzyki. Warto, by mieszkańcy tej pięknej wsi zanim odkorkują szampana w 450. rocz-nicę jej istnienia, zapoznali się ze świet-nym tekstem swego krajana i znawcy historii Rzyk. Zachęcamy.(iż)

Rzykom – na jubileusz

Page 11: magazyn_lipec2009

Dni Andrychowa 2009

Niedzielny program otworzył przemarsz przez centrum miasta mażoretek z zespołu TALENT.

Na Placu Mickiewicza mażoretki pokazały, na co je stać. Obok utytułowanych seniorek przed publicznością wystąpiły kadetki.

Ten punkt obchodów Dni Andrychowa ma swoich wiernych fanów. Mowa o koncercie orkiestr dętych. W tym roku dla andrychowian zagrały: Orkiestra Dęta OSP w Roczynach oraz Miejska Orkiestra Dęta Andropol.

Tradycyjnie, w programie imprezy znalazły się prezentacje młodzieżowych zespołów tanecznych z Andrychowszczyzny.

Drugą część Festiwalu Andrychowskich Zespołów Muzycznych wypełniły występy zespołów hip-hopowych. Z podziemia wyszli: KONTRASST...

... oraz zespół BPC w towarzystwie PSZCZOŁY.

Jak widać andrychowscy hip-hopowcy potrafią przyciągnąć publiczność na swoje koncerty.

Kolejny wykonawca – zespół BUGI-M- z Kęt zaproponował zupełną zmianę nastroju. Dla andrychowian przygotował repertuar rodem z „krainy łagodności”.

Artyści z andrychowskich CZERWI pokazali podczas Dni Andrychowa, że na koncertach wypadają doskonale. Przy muzyce zespołu zgodnie bawiły się całe rodziny.

Page 12: magazyn_lipec2009

Dni Andrychowa 2009

Dni Andrychowa 2009 zakończył koncert jednej z większych gwiazd polskiej muzyki rockowej – grupy AKURAT. Na marginesie warto zwrócić uwagę, że w tym roku podczas Dni Andrychowa wszyscy wykonawcy prezentowali się na scenie zakupionej w ubiegłym roku przez Centrum Kultury i Wypoczynku. Mimo że estrada jest mniejsza od tej wynajmowanej w minionych latach, artyści byli zadowoleni. Organizator także. Nie trzeba było bowiem płacić grubych pieniędzy za wypożyczenie mobilnej estrady.

Na koncercie AKURAT publiczność dała z siebie naprawdę wiele.

Dni Andrychowa to nie tylko koncerty. Tak jak w latach poprzednich zabawie towarzyszyła „Pszczelarsko – Turystyczna Wiosna w Beskidach”. Na Placu Mickiewicza stanęło kilkanaście stoisk. W „Klubie pod Basztą” pszczelarze dyskutowali o ważnych dla siebie kwestiach. O roli natury w naszym życiu w zupełnie inny sposób przypominała wystawa prac Grupy Twórców MY.

Na Placu Mickiewicza nie mogło zabraknąć pań ze Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Andrychowie, które częstowały andrychowian swojskim jadłem.

Na Dni Andrychowa mieszkańców naszej gminy oraz gości spoza Andrychowszczyzny zaprosili: burmistrz Andrychowa Jan Pietras oraz Rada

Miejska w Andrychowie.

PS. Już na początku września znowu spotkamy się na Placu Mickiewicza na plenerowej imprezie. Tym razem na Gminnych Dożynkach. Największą muzyczną atrakcją ma być występ Krzysztofa Krawczyka.

Dni Andrychowa sponsorowali: Zapraszamy do odwiedzenia Mini Zoo KUCYK w In-wałdzie. Z tym kuponem za darmo może wejść jed-norazowo jedno dziecko. Kupon jest ważny do końca

sierpnia 2009 r.