Kurier Święciechowski - 40

16
Numer 40,Kwiecień 2015 Nagrodzone pisanki Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy wszystkiego, co dobre i piękne. Niech te święta będą pełne uśmiechu, spokoju i odpoczynku. Niech przy świątecznym stole zasiądzie cała rodzina. Niech nastrój refleksji w każdym domu połączy się z nadzieją na dobre jutro. Wójt Gminy Marek Lorych Przewodniczący Rady Jan Dutka Redakcja Wielkanocny Konkurs Pisan- kowy przeprowadzono w Samo- rządowym Ośrodku Kultury w Święciechowie już po raz XVI. Konkurs jak zawsze spotkał się z dużym zainteresowaniem. Do ośrodka wpłynęło ponad czterysta pisanek indywidualnych i szesna- ście prac grupowych. W konkursie wzięli udział przedszkolacy, dzieci i młodzież szkolna oraz dorośli. Komisja konkursowa przyznała nagrody za najlepiej wykonane pi- sanki. W kategorii dzieci do lat 6 przy- znano następujące miejsca: I - Pola Marciniak, II - Weronika Chudzińska, III - Izabela Palik i Blanka Marach. Wyróżniono także pisanki Aleksandry Langner oraz Julii Józefiak. W kate- gorii wiekowej od 7 do 9 lat I miejsca zdobyła Anna Skrzypczak. Miejsce II otrzymała Weronika Lechańska, a na III miejscu uplasowali się Ignacy Piet- rucha i Maja Klefas. Wyróżniono pracę Weroniki Sawickiej, Emilii Ko- walewicz i Kornelii Wąsiak. Jury w kolejnej kategorii dzieci w wieku od 10 do 12 lat przyznało następujące miejsca: I - Jakub Brzezewski, II - Marta Roszak, III - Marcelina Fic i wyróżnienia - Joanna Cicha i Roza- lia Dziatkowiak. Gimnazjaliści biorący udział w konkursie uplasowali się na miejscach: I - Anna Brzezewska, II - Matylda Obiegała i Aleksandra Główka, III - Natalia Kaczmarek i Marta Lorych. Nagrody w kategorii szkół ponadgimnazjalnych i doro- słych trafiły kolejno do następujących osób: I miejsce - Anna Wolniczak, II miejsce - Dorota Tomczak i Ag- nieszka Sentfleben - Dybizbańska, III miejsce - Kinga Górczak. Wyróż- niono pisankę Ilony Zając. Zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczowe oraz dy- plomy. Prezenty otrzymały także wszystkie grupy przedszkolne bio- rące udział w konkursie. W komisji zasiedli Agata Mrozińska, Ewa Jan- kowska i Ryszard Murek. Wystawę prac konkursowych można oglądać w Izbie Regionalnej przy Samorzą- dowym Ośrodku Kultury w Święcie- chowie do 14 kwietnia, od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 15.Zapraszamy!

description

 

Transcript of Kurier Święciechowski - 40

Page 1: Kurier Święciechowski - 40

Numer 40,Kwiecień 2015

Nagrodzone pisanki

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy wszystkiego, co dobre i piękne.

Niech te święta będą pełne uśmiechu, spokoju i odpoczynku.

Niech przy świątecznym stole zasiądzie cała rodzina.

Niech nastrój refleksji w każdym domu połączy się z nadzieją na dobre jutro.

Wójt GminyMarek Lorych

Przewodniczący RadyJan Dutka

Redakcja

Wielkanocny Konkurs Pisan-kowy przeprowadzono w Samo-rządowym Ośrodku Kultury wŚwięciechowie już po raz XVI.Konkurs jak zawsze spotkał się zdużym zainteresowaniem. Doośrodka wpłynęło ponad czterystapisanek indywidualnych i szesna-ście prac grupowych. W konkursiewzięli udział przedszkolacy, dziecii młodzież szkolna oraz dorośli.Komisja konkursowa przyznałanagrody za najlepiej wykonane pi-sanki.

W kategorii dzieci do lat 6 przy-znano następujące miejsca: I - PolaMarciniak, II - Weronika Chudzińska,III - Izabela Palik i Blanka Marach.Wyróżniono także pisanki AleksandryLangner oraz Julii Józefiak. W kate-gorii wiekowej od 7 do 9 lat I miejscazdobyła Anna Skrzypczak. Miejsce IIotrzymała Weronika Lechańska, a naIII miejscu uplasowali się Ignacy Piet-rucha i Maja Klefas. Wyróżnionopracę Weroniki Sawickiej, Emilii Ko-

walewicz i Kornelii Wąsiak. Jury wkolejnej kategorii dzieci w wieku od10 do 12 lat przyznało następującemiejsca: I - Jakub Brzezewski, II -Marta Roszak, III - Marcelina Fic iwyróżnienia - Joanna Cicha i Roza-lia Dziatkowiak. Gimnazjaliści biorącyudział w konkursie uplasowali się namiejscach: I - Anna Brzezewska, II -Matylda Obiegała i AleksandraGłówka, III - Natalia Kaczmarek iMarta Lorych. Nagrody w kategoriiszkół ponadgimnazjalnych i doro-słych trafiły kolejno do następującychosób: I miejsce - Anna Wolniczak, IImiejsce - Dorota Tomczak i Ag-nieszka Sentfleben - Dybizbańska, IIImiejsce - Kinga Górczak. Wyróż-niono pisankę Ilony Zając. Zwycięzcyotrzymali nagrody rzeczowe oraz dy-plomy. Prezenty otrzymały takżewszystkie grupy przedszkolne bio-rące udział w konkursie. W komisjizasiedli Agata Mrozińska, Ewa Jan-kowska i Ryszard Murek. Wystawęprac konkursowych można oglądaćw Izbie Regionalnej przy Samorzą-dowym Ośrodku Kultury w Święcie-chowie do 14 kwietnia, odponiedziałku do piątku w godzinachod 8 do 15.Zapraszamy!

Page 2: Kurier Święciechowski - 40

[ 2 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKIBajkowe popołudnieW niedzielę, 22 marca, w Sali Wiejskiej w Święciechowie od-było się popołudnie z bajkami. Na scenie zaprezentował sięszkolny teatrzyk Powsinoga w przedstawieniu pn. "Bulione-rzy". A w rolę aktorów wcielili się uczniowie: Wiktoria Kę-dziora, Agnieszka Pietrucha, Weronika Krystians, WeronikaSamelczak, Hanna Szymkowiak, Izabela Karpowicz, WiktoriaRusin, Maksymilian Tulewicz i Michał Sobczyński. Odegranotakże pełen humoru spektakl pt. "Królewna Śnieżka i kras-noludki".

Na scenie swoje umiejętności aktorskie prezentowali mieszkańcygminy Święciechowa oraz nauczyciele z Zespołu Szkół w Święciechowie.W rolę księcia wcielił się wójt Marek Lorych, a Królewnę Śnieżkę zagrałaAgata Jaroszczuk. W przedstawieniu grali także: wilk - Patryk Tomczak,czarownica - Marta Kurpisz, krasnale - Dorota Śmiglewska, Iwona Kuź-niak, Adam Tyrała, Mateusz Mroziński oraz lustereczko - Jarosław Dąb-rowski. Reżyserem bajkowego popołudnia była Jowita Pietrucha, aopracowanie muzyczne przygotowali Jędrzej Szczepaniak i Mateusz Nie-dźwiecki. Impreza miała charakter charytatywny. Zbierano pieniądze narzecz dzieci chorych i potrzebujących, którym pomaga Zespół Szkół wŚwięciechowie. Organizatorami imprezy byli: dyrekcja i nauczyciele szkoływ Święciechowie oraz Samorządowy Ośrodek Kultury w Święciechowie.

Zespół Szkół w Święciechowie serdecznie dziękuje za współorgani-zację Samorządowemu Ośrodkowi Kultury w Święciechowie, mieszkań-com i nauczycielom, którzy wcielili się w bajkowe postacie, dzieciomwystępującym na scenie i uczniom za pomoc, a także: Grażynie Harasim- Kmiecik, Elżbiecie Skorupińskiej, Agacie Mrozińskiej i Bożenie Homskiej.

Delegacja z gminy Święcie-chowa wzięła udział w XIV Mist-rzostwach Miasta Leszna iPowiatu Leszczyńskiego w nar-ciarstwie alpejskim i snowboar-dzie. Mistrzostwa odbyły się wsobotę, 7 marca, na stoku narciar-skim Czarna Góra w KotlinieKłodzkiej. Organizatorami wyjazdubyli: UKS LO JEDYNKA, prezy-dent miasta Leszna, starosta po-wiatu leszczyńskiego oraz RadioElka. Warunkiem uczestnictwa wzawodach było posiadanie stałegozameldowania na terenie powiatuleszczyńskiego. Rywalizowano wnastępujących kategoriach: OPENbez podziału na grupy wiekowe,NAJLEPSZY NARCIARZ i NAR-CIARKA zawodów, kategoria RO-DZINNA (rodzice i dziecko),

DZIECKO rocznik 1996 i młodsze,kategoria SNOWBOARD bez po-działu na grupy wiekowe oraz ka-tegoria NAJLEPSZY WŚRÓDNAJLEPSZYCH - 10 narciarzy i 5snowboardzistów z najlepszymiczasami startowało w dodatkowymprzejeździe. Kategorie wiekoweuzależnione były od liczby osóbzgłoszonych w poszczególnychgrupach wiekowych. Na stokuCzarna Góra ścigało się przeszło240 narciarzy. Naszą gminę repre-zentowało ponad 20 osób. W po-szczególnych kategoriachwiekowych na podium znaleźli się:Anna Maciejewska, DonataWoźna, Ewa Kubajewska, PawełSzczepaniak, Michał Bartkowiak,Maciej Woźny.

Zimowe medale z Kotliny Kłodzkiej

Serdecznie zapraszamy na najbliższe imprezy wszystkichmieszkańców gminy:

- 5 kwietnia - Mecz Wielkanocny w Krzycku Małym- 18 kwietnia - Gminne Dni Młodzieży w Święciechowie- 29 kwietnia - Międzynarodowy Dzień Tańca - Sala Wiejska w

Święciechowie- 1 maja - VII Powiatowy Przegląd Zespołów Śpiewaczych

VIVA LA MUSICA - Sala Wiejska w Święciechowie - 3 maja - obchody Święta Konstytucji i Dzień Strażaka, rynek

w Święciechowie - 3 maja - Bieg Uśmiechu w Lasocicach

Zaproszenia

Page 3: Kurier Święciechowski - 40

[ 3 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Jak załatwić sprawęW   U R Z ę D Z I E G M I N Y ?Marszałek Sejmu zarządził przeprowadzenie wyborów Prezydenta

Rzeczypospolitej Polskiej. Data wyborów została wyznaczona na dzień10 maja 2015 r. Głosowanie rozpocznie się o godz. 7, a zakończy o godz.21. Poniżej najważniejsze informacje dotyczące wyborów:

1. Osoby, które chcą pracować w obwodowych komisjach wyborczychpowinny się zgłosić do pełnomocników komitetów wyborczych (lub osóbprzez nich upoważnionych), które zarejestrowały kandydatów na prezy-denta. Osoby te mają bowiem czas do 17 kwietnia na zgłaszanie wójtowikandydatów do obwodowych komisji wyborczych.

2. Wyborcy, którzy chcą głosować korespondencyjnie powinni to zgło-sić do 27 kwietnia w Urzędzie Gminy.

4. Do 4 maja można składać wnioski o sporządzenie aktu pełnomoc-nictwa do głosowania. Osoby o znacznym lub umiarkowanym stopniu nie-pełnosprawności, jak również wyborcy, którzy w dniu głosowania ukończą75 lat, mogą w ten sposób wyznaczyć pełnomocnika, który w dniu wybo-rów odda za nie głos.

5. Wyborcy mogą składać wnioski o dopisanie ich do spisu w wybra-nym przez siebie obwodzie głosowania. Czynności tej można dokonać wterminie do 5 maja.

Zachęcam również do zapoznawania się z informacjami dotyczącymiwyborów na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej -http://pkw. gov. pl/.

ZASTęPCA WÓJTAPATRYK TOMCZAK

W naszej gminie odbyły sięjuż zebrania wiejskie, na któ-rych dokonano wyborów soł-tysów i rad sołeckich.Zebrania zwołane zostałyprzez Radę Gminy Święcie-chowa. Wyborów dokonanow wyniku głosowania taj-nego. Poniżej przedstawiamywyniki w poszczególnychwioskach. W dniu 14 kwietniaodbędzie się jeszcze zebraniewiejskie w Niechłodzie. O wy-nikach głosowania w tejwiosce poinformujemy w na-stępnym numerze "Ku-riera…".

HenrykowoW zebraniu udział wzięły 23

osoby. Na sołtysa wsi kandydowałydwie osoby: Lucyna Jurgawka (soł-tys ostatniej kadencji) i Jacek Sen-ftleben. Sołtysem wsi na kolejną jużkadencję została Lucyna Jurgawka.W skład Rady Sołeckiej weszli: Da-nuta Mikołajczak, Roman Dudaoraz Henryk Dym.

StrzyżewiceW zebraniu udział wzięły aż 92

osoby. Na sołtysa wsi kandydowałydwie osoby: Ewa Kubajewska (soł-tys ostatniej kadencji) i WiesławaMałycha. Sołtysem wsi niewielkąróżnicą głosów została WiesławaMałycha. W skład Rady Sołeckiejweszli: Danuta Szczepaniak,Krzysztof Rychwalski i PrzemysławMikołajczak.

Długie StareW zebraniu udział wzięło 88

osób. Na sołtysa wsi kandydowałydwie osoby: Stanisław Urbański(sołtys ostatniej kadencji) i DonataMusielak. Po raz kolejny sołtysemzostał Stanisław Urbański. W składRady Sołeckiej weszli: Teresa Szef-ler, Wanda Szywała, BogusławKaczmarek, Zbigniew Słupianek,Danuta Nowak, Adam Gierzyńskioraz Wojciech Ginter.

PiotrowiceW zebraniu uczestniczyło 38

osób. Na sołtysa wsi kandydowałydwie osoby: Adam Hudzik (sołtysostatniej kandencji) i Lidia Juszczak.Sołtysem wsi po raz kolejny zostałAdam Hudzik. W skład Rady Sołec-kiej weszły: Lidia Juszczak, Ale-ksandra Pietrucha i MartaSkowrońska.

Krzycko MałeW zebraniu udział wzięły 73

osoby. Na sołtysa wsi kandydowałajedna osoba: Ewa Rzątkowska (soł-tys ostatniej kadencji). W wynikugłosowania Ewa Rzątkowska po-nownie została sołtysem wsi. W

skład Rady Sołeckiej weszli: IwonaKorbel, Iwona Jagodzińska, MilenaHermanowicz, Władysław Włodar-czyk oraz Katarzyna Zielonarska.

LasociceW zebraniu udział wzięły 82

osoby. Na sołtysa wsi kandydowałydwie osoby: Jan Markiewicz (sołtysostatniej kandencji) oraz SławomirStasiński. Sołtysem wsi został JanMarkiewicz. W skład Rady Sołeckiejweszli: Ewa Niźnik, Wacław Feler,Rafał Cyka, Marek Maciejewskioraz Sławomir Stachowiak.

TrzebinyW zebraniu udział wzięło 47

osób. Na sołtysa wsi kandydowałydwie osoby: Dorota Wróbel (sołtysostatniej kadencji) oraz ZbigniewDrobiński. Sołtysem wsi ponowniezostała Dorota Wróbel. W składRady Sołeckiej weszli: Izabela Emi-lianowicz - Chrastek, Zbigniew Ma-kała oraz Marek Antoniak.

Długie NoweW zebraniu udział wzięło 41

osób. Na sołtysa wsi kandydowałajedna osoba: Jan Nowacki (sołtysostatniej kadencji). W wyniku głoso-wania ponownie został sołtysem wsiDługie Nowe. W skład Rady Sołec-kiej weszli: Jan Homa, Rafał Zamel-ski, Mariusz Bożkiewicz orazMalwina Janowicz.

GołaniceW zebraniu udział wzięło 51

osób. Na sołtysa wsi kandydowałajedna osoba: Kornela Sztor (sołtysostatniej kandencji). W wyniku gło-sowania ponownie została ona soł-tysem wsi Gołanice. W skład RadySołeckiej weszli: Jerzy Machowiak,Marek Trawa, Cyryl Mikołajczyk,Grzegorz Cieślawski oraz ZbigniewJamroziak.

PrzybyszewoW zebraniu udział wzięły 63

osoby. Na sołtysa wsi kandydowałajedna osoba: Urszula Dolacińska(sołtys ostatniej kadencji) i to onaponownie została sołtysem wsiPrzybyszewo. W skład Rady Sołec-kiej weszli: Janina Świerczyńska,Zenon Sadowski, Dorota Jęsiak iTomasz Gross.

ŚwięciechowaW zebraniu udział wzięło 85

osób. Na sołtysa wsi kandydowałajedna osoba: Józef Buszewicz (soł-tys ostatniej kadencji), który ponow-nie został sołtysem wsiŚwięciechowa. W skład Rady So-łeckiej weszli: Adam Tyrała, ReginaKowalska, Jan Kalitka, Edyta Bo-rowczak, Bożena Homska, UrszulaMisiak, Krzysztof Stróżyński, Fran-ciszek Budziński oraz Marian Miel-carek.

Wybraliśmy sołtysów i rady sołeckie

We wtorek, 10 marca, uczniowie klasy Ib szkoły w Długiem Sta-rem odwiedzili szkolną bibliotekę. W tym dniu wszyscy uczniowie,którzy wcześniej nie korzystali z księgozbioru, zostali czytelni-kami. Panie z radością obserwowały zapał do czytania książek isą przekonane, że on się nigdy nie wypali. Dzieci wiedzą, że KTOCZYTA, ŻYJE PODWÓJNIE.

FHU "WASIOŁKA"PRZYBYSZEWO

SPRZEDAŻ PASZ I KONCENTRATÓWOD MARCA W OFERCIE PRODUKTY SANO

TEL. 514 - 418 - 592ZAPRASZAMY !

Page 4: Kurier Święciechowski - 40

[ 4 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

imieniny obchodząW kwietniu

MAJA - 9 IVMaja jest najprawdopodobniej

odmianą Marii, ale może też na-wiązywać do dawnej italskiej bo-gini. Pochodzi od słów "mariam" -napawać radością lub "meri - jam"- ukochana przez Boga. Więk-szość z nas kojarzy ją jednak zsympatyczną pszczółką Mają. Iniech tak zostanie, bo każda Majajest czarująca i delikatna. Bezwzględu na wiek trzeba się niąopiekować. To imię rodzice nadająswoim pociechom dopiero w ostat-nich latach.

Jej kolorem jest niebieski,liczbą siódemka, a znakiem zo-diaku Panna. Imieniny obchodzitakże: 1 maja i 12 września.

W gminie Święciechowa miesz-kają 33 panie o tym imieniu. Naj-więcej Majek mieszka wŚwięciechowie - 11, następnie wDługiem Starem i Lasocicach - po6 w Strzyżewicach - 4 w Gołani-cach i Niechłodzie - po 2 oraz wHenrykowie i Długiem Nowem - po

jednej. Najstarsza Maja ma 40 lat ijest mieszkanką Lasocic. Najmłod-sze dziewczynki o tym imieniumają od kilku do kilkunastu mie-sięcy i są to cztery mieszkanki La-socic. Wszystkim Majom życzymyzdrowia, miłości i radości.

Maja Bodylskaz Długiego Starego

RADOSŁAW - 8 IVRadosław jest słowiańskim imie-

niem oznaczającym tego, którychce zdobyć sławę. Do XIV wiekubyło dosyć popularne, potem znacz-nie mniej. Do Polski Radosław po-wrócił w latach 60. ubiegłego wieku.Jest on niesłychanie inteligentny,chce zdobywać wiedzę i wciąż mujej mało. Stąd też z łatwością osiąganiemałe sukcesy. Zna się na lu-dziach, rozumie słabości ludzkiejnatury. Uwielbia dobre książki i ro-mantyczne wieczory we dwoje.

Jego kolorem jest zielony, ro-śliną sosna, zwierzęciem lis, liczbątrójka, a znakiem zodiaku Lew.Imieniny obchodzi także: 1 i 2marca oraz 8 września.

Panów o imieniu Radosław wgminie mieszka tylko 17. Najstarszyma 45 lat, a najmłodszy zaledwiekilka miesięcy. Obaj są mieszkań-cami Święciechowy. Najwięcej Ra-dosławów jest w Święciechowie - 9,następnie w Niechłodzie, Henryko-

wie i Długiem Starem - po 2 oraz wLasocicach i Długiem Nowem - pojednym. Wszystkim panom o tymimieniu życzymy dużo radości i dłu-giej, szczęśliwej przyszłości.

Informujemy czytelników, że od 1 marca doUrzędu Stanu Cywilnego nie docierają akty

zgonu mieszkańców naszej gminy. Do chwili,gdy w całej Polsce nie zacznie działać odpo-

wiedni program internetowy, nie możemy na ła-mach naszej gazety żegnać osób w ich ostatniejdrodze. Zapewne już wkrótce wrócimy do rub-

ryki "Pożegnania".

Radosław Szymkowiakze Święciechowy

Turniej pożarniczy

W piątek, 6 marca, przeprowa-dzono eliminacje gminne Ogólno-polskiego Turnieju WiedzyPożarniczej pt. "Młodzież Zapo-biega Pożarom". Turniej odbył sięw Sali Wiejskiej w Święciechowie.Wzięli w nim udział uczniowie zeszkół podstawowych i gimnazjóww Święciechowie, Lasocicach iDługiem Starem, a także ucznio-wie szkół ponadgimnazjalnych.Konkurs gminny przeprowadzili:starszy kapitan Rafał Wypych zKomendy Miejskiej PSP w Lesznie(przewodniczący) oraz druh Woj-ciech Konatowski i Danuta Rolla(członkowie). W turnieju wzięłyudział 24 osoby. Uczestnicy po-dzieleni na grupy wiekowe rozwią-zywali testy z zakresu wiedzypożarniczej. Na tym etapie wyło-nieni zostali finaliści, którzy wzięliudział w ustnej części konkursu,po czym wyłoniono zwycięzców. Wkategorii szkół podstawowych

przyznano następujące miejsca: I- Dobrochna Sadowczyk, II - JuliaJózefiak, III - Aleksandra Kaczma-rek. Gimnazjaliści uplasowali sięna miejscach: I - Eliasz Kuźniak, II- Oliwia Skorupińska, III - DawidJóźwiak. Natomiast w kategoriiszkół ponadgimnazjalnych przy-znano następujące miejsca: I -Marcin Budziański, II - Anna Za-gaja, III - Weronika Pizoń. Osoby,które zajęły pierwsze miejsca wposzczególnych kategoriach, prze-szły do kolejnego etapu. W etapiepowiatowym na miejscu II uplaso-wał się Marcin Budziński. Dodat-kowo w przerwie turniejugminnego odbył się test z ObronyCywilnej. Dyplomy i nagrody otrzy-mały trzy osoby z najlepszymi wy-nikami. A byli to: DobrochnaSadowczyk, Eliasz Kuźniak i AnnaZagaja. Nagrody ufundowane zos-tały przez gminę. Zwycięzcom gra-tulujemy.

Wszystkim, którzy w bolesnych dla nas chwilach dzieliliz nami smutek, żal, okazali wiele serca,

życzliwości i współczucia oraz uczestniczyliw uroczystościach pogrzebowych mojej mamy

śp. Marty Pawlakkapłanom Czesławowi Kołodziejowi i Andrzejowi Niwczykowi,

Rodzinie, Znajomym, Dyrekcji i NauczycielomSzkoły Podstawowej i Gimnazjum w Święciechowie,

Wójtowi i Pracownikom Urzędu Gminy w Święciechowie,Matkom Różańcowym i Mieszkańcom Święciechowy

serdeczne podziękowania składa córka Dorota z Rodziną

Page 5: Kurier Święciechowski - 40

[ 5 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Zajęcia w Trzebinach

W dniach od 23 do 26 lutego trzebińskie dzieci wraz z mamami brałyudział w zajęciach prowadzonych przez sołtys wsi Dorotę Wróbel. Dwapierwsze dni poświęcono na wykonywanie świec zarówno żelowych, jak iparafinowych. Trzeciego dnia odlewano pachnące mydełka, a czwartegowykonywano kurczaczki wielkanocne z osikowych wiórków. Podczaszajęć powstały wspaniałe dzieła, wykonane przez mamy oraz ich pocie-chy.

Srebrne dziewczynyNa początku lutego w Rydzy-

nie odbyły się pierwsze Mistrzo-stwa Powiatu Leszczyńskiego wHalowej Piłce Nożnej Dziewcząt wkategorii gimnazjów. Reprezen-tantki szkoły ze Święciechowy odpoczątku walczyły o medal. Rywa-lizacja była zacięta. O awansie zgrupy decydowały serie rzutówkarnych, z których drużyna ze

Święciechowy wychodziła zwycię-sko. Finał, pełen emocji i interesu-jących zwrotów akcji również nieprzyniósł rozstrzygnięcia w regula-minowym czasie gry i o zwycię-stwie przesądziły po raz kolejnyrzuty karne. Po zaciętej walceostatecznie święciechowiankiuległy koleżankom z Pawłowic 2:3.Do złota zabrakło niewiele. Składdrużyny stanowiły: Dominika Waw-rzyniak, Anna Maciejewska, Wero-nika Przybyła, Wiktoria Michalska,Oliwia Skorupińska, Adrianna Ka-litka, Sylwia Blask, Daria Sadow-czyk, Natalia Witkowska, WiktoriaPtak. Gratulujemy!

Rozpoczęły się warsztaty fo-tograficzno - dziennikarskie orga-nizowane w naszej gminie wramach projektu “RównaćSzanse” Polsko - AmerykańskiejFundacji Wolności. Podczaspierwszego warsztatu fotogra-ficznego uczestnicy zapoznali sięz podstawowymi informacjamidotyczącymi aparatu fotograficz-nego, poznali elementy kompo-zycji obrazu i zasadyrejestrowania ciekawych strukturoraz układów kolorystycznych,posłuchali o wykonywaniu krea-tywnych portretów. Uczyli siętakże niestandardowego patrze-nia na elementy otaczającej nasrzeczywistości. Warsztaty popro-wadził mistrz z dziedziny fotogra-fii Andrzej Przewoźny. Młodzieżuczestnicząca w projekcie będziebrała udział także w warsztatachdziennikarskich prowadzonychprzez dziennikarza gazety “ABC”Michała Dudkę, a cały projekt za-kończony zostanie wystawą zor-ganizowaną podczas dożynekparafialnych w Święciechowie.Zostały ostatnie wolne miejsca wgrupie. Zapisy na warsztaty przyj-muje Lokalny Lider Edyta Borow-czak pod nr. tel. 781 356 513.

Warsztaty dziennikarskie

Ocalić od zapomnienia W święciechowskiej biblio-tece spotkały się panie z te-renu całej gminy, którepasjonują się robótkami ręcz-nymi. W czwartek, 19 marca,przeprowadzono bowiem IIspotkanie, z cyklu "Ocalić odzapomnienia". Panie, któreprzybyły na spotkanie obej-rzały wystawę, składającą sięz robótek o tematyce świątwielkanocnych. Ponadtouczestniczki spotkania odbyłyszkolenie z robienia biżuterii zkoralików. Swoją wiedzą naten temat pochwaliła się Jo-lanta Jaśkowiak z Gołanic. Topod jej okiem panie tworzyłyprawdziwe cuda.

Page 6: Kurier Święciechowski - 40

[ 6 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

KURIER ŚWIęCIECHOWSKI Miesięcznik Samorządowy Gminy ŚwięciechowaWydawca: Samorządowy Ośrodek Kultury w Święciechowie Red. naczelny: Marek Tulewicz. Kontakt do Redakcji: tel. 65 5330691Redaktorzy: Halina Siecińska i Ewelina KoniecznaRedakcja: SOK w Święciechowie, ul. Śmigielska 1A, 64-115 ŚwięciechowaInternet: [email protected]ład: Halpress - www.halpress.eu Przesyłanie materiałów i numery archiwalne: www.swieciechowa.eu

DRUK: Drukarnia Leszno

W bardzo młodej wsi

Wieś stanowiła własność roduKotwiców - Krzyckich. W latach1563 - 1585 w skład tutejszegomajątku wchodziły: Krzycko Wiel-kie, Krzycko Małe, Nowa Wieś iOstrów. Te dwie ostatnie osady jużdawno nie istnieją.

Na przestrzeni wieków majątekwielokrotnie zmieniał właścicieli.Najpierw były to rody polskie, póź-niej niemieckie, by z czasem po-nownie trafić w polskie ręce. W1920 r. tutejszy folwark kupił Ed-ward Śmiechowski z Krakowa zżoną Marią. Po jego śmierci od1935 r. była ona jedyną właści-cielką.

Majątek nie był zbyt duży. Napoczątku XX wieku jego po-wierzchnia wynosiła 518 hektarów.W 1901 r. zbudowano nową go-rzelnię. W roku 1913 znajdowałosię tam: 38 koni, 75 sztuk bydła, 9owiec i 41 świń. Nawet jak natamte czasy nie było to zbyt wiele.W okresie międzywojennym po-wstała tu obora dla 70 krów ichlewnia dla 105 świń.

To było centrum wsi O ostatnich kilkudziesięciu la-

tach w dziejach wsi najwięcej po-wiedzieć może Tadeusz Cieślik.Jego ojciec Brunon był tutaj czoło-wym działaczem społecznym. Mię-

dzy inni współtworzył miejscowąjednostkę Ochotniczej Straży Po-żarnej był jej pierwszym prezesem.W ogóle działał dla Krzycka Ma-łego przez całe życie. Jeszcze wwieku 90 lat wsiadał na motorek ijechał dokarmiać okoliczną dzikązwierzynę. Przy czym prowadziłstolarnię, tak jak pan Tadeusz,który jest już na emeryturze i prze-kazał ją synowi. W sumie w branżybudowlanej pracuje już czwartepokolenie Cieślików z Krzycka Ma-łego, a uściślając - z Krzycka, boprzecież wcześniej była to jednawieś. Słownik geograficzny Króle-stwa Polskiego i innych krajów sło-wiańskich z 1880 r. wymieniawyraźnie Krzycko Wielkie orazMałe. Wieś liczyła wówczas 142mieszkańców, co ciekawe -wszyscy byli katolikami. Wracającdo najnowszych czasów, po zmia-nie administracyjnej, pierwszymsołtysem został Stanisław Frącko-wiak. Obecnie w Krzycku Małymmieszka około 400 osób.

Cofając się w czasie, hitlerowcywyrzucili część mieszkańców i za-jęli tutejszy majątek. Przysłaliswego administratora, który nazy-wał się Rauer. Zaraz po zakończe-niu wojny majątek rozparcelowanomiędzy grupę miejscowych gospo-darzy.

- Pamiętam, jak jeden z nichorał ziemię dwiema krowami -opowiada Tadeusz Cieślik.

Nie trwało to jednak długo. Wła-dza ludowa to, co najpierw roz-dała, po kilku latach zabrała,tworząc PGR. Pan Tadeusz wspo-mina Marię Śmiechowską, którąznał osobiście. Po wojnie miesz-kała w Poznaniu, czasami przyjeż-dżała oglądać, jak zmieniają się jejdawne włości.

Siedziba PGR mieściła się wdawnym pałacu. Wzniesiono gookoło 1885 r. w stylu neogotyckim.Nie jest duży, to budynek jedno-kondygnacyjny, podpiwniczony.Znajduje się w parku o powierzchniokoło półtora hektara.

- To było centrum wsi, tutaj kon-centrowało się nie tylko życie za-wodowe, ale i towarzyskie -wspomina pan Tadeusz. - W ciepłedni bawiły się tu dzieci i dorośli,którzy często organizowali sobiepotańcówki.

Obecnie pałac znajduje się wprywatnych rękach. Dodamy, żeprąd do wsi pociągnięto w 1957 r.natomiast w latach sześćdziesią-tych zainstalowano wodociągi.

Gierek mignął, droga pozos-tała

Ewa Rzątkowska mieszka wKrzycku Małym niemal od urodze-nia, bo od 1953 r. Drugą kadencjępełni funkcję sołtysa. I ona ma cowspominać. Jeśli już mówimy o lo-kalnych inwestycjach, to opowiadaże drogę asfaltową wykonanolatem 1977 r. Data nieprzypad-kowa, wtedy właśnie odbyły sięCentralne Dożynki w Lesznie. Ponich Edward Gierek miał pojechaćdo Bukówca Górnego. Wcześniejwiększość tej trasy pokryta byłakostką brukową, wtedy z zapałemlano na nią asfalt.

- Pracowali dzień i noc - wspo-mina pani sołtys. - Gierek tylkomignął, a droga pozostała. Dodam,że w Bukówcu też gościł chwilę ipojechał do Osowej Sieni.

Pani Ewa niemal całe życie za-wodowe pracowała na poczcie.Właśnie tej w Krzycku Małym. Za-częła w 1976 r. jako naczelniczka.

Miała dwóch listonoszy, którzy po-cztę rozwozili rowerami. Wiele latpóźniej przeniesiono ich do innegorejonu, a tam zatrudniono miejsco-wego pana.

Ajencja Urzędu Pocztowegojest tam do dziś. Przed nią stoiaparat telefoniczny. A to już praw-dziwa rzadkość we współczesnejPolsce, zwłaszcza na wsiach.Wciąż jednak jest kilka osób, którez niego korzystają.

Na zabawy nad jezioremWieś leży nad Jeziorem Krzyc-

kim. Przed wojną było to chybanajpopularniejsze miejsce letnichwypraw leszczynian. Kto wie, czynie przyjeżdżało ich tu więcej niżdo Boszkowa. Sprzyjało temu nie-zwykle dogodne położenie kole-jowe. Dosłownie kawałek oddworca znajduje się brzeg jeziora.Kiedyś była tam plaża oraz dużarestauracja. Choć największy ruchpanował w niej latem, to tętniła ży-ciem przez cały rok. Niestety, dziśz Krzycka Małego nie ma bezpo-średniego dostępu do wody.

Z krajobrazu wsi zniknęła teżgorzelnia. Rozebrano ją, a w tymmiejsce postawiono bloki. Za tostoi tzw. sześciorak, budynekmieszkalny wybudowany pod ko-niec XIX wieku. Ozdobą wsi jestniewątpliwie kościół pw. NMPŚnieżnej.

Nie należy zapomnieć o stacjikolejowej, znajdującej się już "podrugiej stronie", czyli w KrzyckuWielkim. Szynobusy kursują tucały czas.

- Jako dzieciak znałem star-szego już wówczas pana, który bu-dował tę linię kolejową naprzełomie wieków - opowiada Ta-deusz Cieślik.

Na koniec oboje wraz z paniąsołtys podkreślają, iż cieszą się zfaktu, że ich wieś położona jestnad jeziorem. Nadeszła wiosna.Przyjemnie wtedy przejść się w po-bliże wody czy posiedzieć gdzieśna tarasie, patrząc na spokojnefale. Ten widok zawsze uspokaja irelaksuje.

DAMIAN SZYMCZAK

Tytuł to nieco przewrotny, bowiem Krzycko Małe, jako samo-dzielna wieś powstało dopiero po wojnie. To chyba najważ-niejsza zmiana w najnowszych dziejach tej miejscowości.Choć ciekawych historii tutaj nie brakuje.

Page 7: Kurier Święciechowski - 40

[ 7 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Z wizytą u radnego

Życie pani Longiny związanejest z nauką i edukacją. Jej mamarozwijała w swoich dzieciach po-trzebę nauki. Sama nie miała moż-liwości zdobywania wiedzy, dlategopragnęła, aby jej dzieci były wy-kształcone.

Pani Longina miło wspominaswoich nauczycieli i lata nauki. Wklasach I - III jej wychowawczyniąbyła Krystyna Tórz, uczyła ją takżeStanisława Maruniewicz. W klasachstarszych umiejętność rozwiązywa-nia zadań matematycznych przeka-zała jej Stanisława Witkowska.Pasję czytania książek rozwinęła wniej Janina Solnicka, a w wyborzedrogi zawodowej pomógł drugi wy-chowawca Stanisław Heliński.Szkołę średnią kontynuowała w IILiceum Ogólnokształcącym. Jej wy-chowawcą i nauczycielem matema-tyki był mieszkaniec ŚwięciechowyEugeniusz Borowiak. Pani Longinastudiowała w Wyższej Szkole Pe-dagogicznej w Zielonej Górze nakierunku Nauczanie Początkowe iWychowanie Przedszkolne. Ukoń-czyła także Studia Podyplomowe zEdukacji Wczesnoszkolnej, Gimna-styki Korekcyjnej oraz Zarządzaniaw Oświacie. Początkowo pracowaław trzech leszczyńskich szkołach.Począwszy od Szkoły Podstawowejnr 9, potem w SP nr 1 i SP nr 3. Ajuż od 1987 r. uczy w szkole wŚwięciechowie.

W swojej pracy zawodowejmiała wspaniałych uczniów i ich ro-dziców, z którymi udawało się wieledokonać. Radna bardzo się cieszy,gdy po latach spotyka swoich by-łych uczniów, dobrych, pracowitychi zaradnych, świetnie radzącychsobie w życiu. To powód do dumy.

- Edukacja wczesnoszkolna tonie tylko nauka podstaw czytania,pisania i liczenia, ale także początkikształtowania się charakteru, rozwi-jania zainteresowań. - mówi paniLongina Raburska. - Ważne są nietylko sukcesy w nauce, ale także to,aby dzieci nabrały wiary we własnemożliwości, nauczyły się dokony-wać dobrych wyborów, szanowałyinnych.

Związek małżeński pani Longinazawarła w 1980 r. Mąż Antoni jestinformatykiem. Poznała go podczasrajdu po Kotlinie Kłodzkiej, organi-zowanego przez kluby turystyki pie-szej. Wędrówki po górach sprzyjałyzawiązywaniu się przyjaźni na dłu-

gie lata. Wówczas na górskich szla-kach narodził się wspaniały pomysł.Wydzierżawiono na spotkania starąchatę pod schroniskiem Jagodna.Ta okazała się jednak wkrótce zamała dla wciąż rozrastającej sięgrupy. Młodzi turyści pozakładali ro-dziny, rodziły się dzieci i wówczaskilkanaście rodzin kupiło i odremon-towało schronisko w Kletnie. Do dzi-siejszego dnia do Chaty Świątekzjeżdżają się z różnych zakątkówPolski i Europy, wspólnie spędzajączas - bez telewizji i internetu. Ro-dzina pani Longiny z przyjemnościąwraca do tego miejsca, spotyka sięz dawnymi znajomymi, spędza miłoczas i przede wszystkim wypo-czywa.

Państwo Raburscy mają trójkędzieci. Syn Tomasz jest pracowni-kiem naukowym na UniwersytecieAdama Mickiewicza w Poznaniu.Drugi syn Maciej po ukończeniu Po-litechniki także pracuje w Poznaniu.Córka Roksana kończy studia naUniwersytecie Adama Mickiewicza,na kierunku Doradztwo zawodowe ipersonalne, a w wolnych chwilachrozwija swoją pasję, którą jest ta-niec. Mają także dwie wspaniałe sy-nowe Urszulę i Annę oraz uroczegoczteroletniego wnuczka Antosia.Pani Longina ma trójkę rodzeństwa.Siostra Lidka pracuje w OśrodkuZdrowia w Święciechowie, bratGrzegorz w firmie zajmującej sięaranżacją i wykończeniem wnętrz,a drugi brat Krzysztof jest mechani-kiem samochodowym.

Decyzję o kandydowaniu doRady Gminy pani Longina podjęła wprzekonaniu, że posiadana wiedzai doświadczenie pozwolą jej godniereprezentować mieszkańców na-szej miejscowości. Zna bowiem pro-blemy i potrzeby mieszkańców orazich oczekiwania.

Pani Longina została przewod-niczącą Komisji Kultury, Zdrowia,Oświaty i Pomocy Społecznej orazczłonkiem Komisji Budżetu i Finan-sów.

Zapytaliśmy, co jest najtrudniej-sze w pracy samorządowej. PaniLongina przyznaje, że na początkutrudno było zgodzić się z tym, żewbrew największym chęciom niejest możliwe natychmiastowe roz-wiązanie wszystkich zgłaszanychproblemów i zaspokojenie wszyst-kich potrzeb. Na szczęście radni zwielkim zaangażowaniem przystą-

pili do swoich nowych obowiązków,dlatego wierzy, że z czasem uda sięzrobić wiele dobrego.

Gmina się rozwija, zmiany sąsukcesywnie wprowadzane, do-strzegamy je wszyscy na co dzień.Jest jednak jeszcze dużo do zrobie-nia. Nic dziwnego, że problemyzwiązane z oświatą są najbliższe jejsercu.

- Uważam, że jedną z najpilniej-szych inwestycji jest budowa no-wego przedszkola. - podkreśla paniLongina. - Obecna placówka nie za-spokaja potrzeb naszej miejscowo-ści. Część dzieci chodzi na zajęciapopołudniowe, co nie wpływa do-brze na ich rozwój.

Święciechowa się rozbudowuje,powstały nowe osiedla zamiesz-kane przede wszystkim przez mło-dych ludzi. Coraz częściej zdarzasię, że młode mamy po urlopachmacierzyńskich wracają do pracy izadają sobie pytanie, co dalej zmoim dzieckiem? Babcie nie za-wsze mogą zajmować się wnukami,tym bardziej że muszą pracować do67 roku życia. Rozwiązaniem by-łoby przedszkole z oddziałem żłob-kowym, do którego mogłybyuczęszczać już bardzo małe dzieci.

Jeszcze pilniejszą sprawą,znacznie mniej kosztowną, dla paniLonginy jest zrobienie placu zabawdla uczniów klas I - III przy ZespoleSzkół w Święciechowie. W bieżą-cym roku do klas pierwszych SzkołyPodstawowej przybędzie około 90dzieci, większą grupę stanowią sze-ściolatki. Razem w klasach I - IIIprzez najbliższe lata będzie sięuczyło około 200 uczniów, a więckoniecznością jest stworzenie zgod-nie z założeniami reformy i potrze-bami dzieci miejsca zabaw podczasprzerw. Radna rozmawiała już w tejsprawie z przewodniczącym RadyRodziców miejscowej szkoły Jaro-sławem Dąbrowskim i sołtysemŚwięciechowy Józefem Buszewi-czem. Pozytywnie wyrazili się o tymprzedsięwzięciu. Pani Longina manadzieję, że wspólnymi siłami udasię to zrealizować.

Dziś do rozmowy poprosiliśmy radną Longinę Raburską zeŚwięciechowy. Pani Longina urodziła się w Lesznie, jednakod zawsze jest mieszkanką Święciechowy. Z tą miejscowo-ścią związane są wszystkie lata jej życia. Radną gminy zos-tała w ostatnich wyborach samorządowych. Zasiadła wKomisji Kultury, Zdrowia, Oświaty i Pomocy Społecznej orazKomisji Budżetu i Finansów.

WIELKANOCNEWRÓŻBY

Wielkanoc nie jest wpraw-dzie tak czarodziejska jak naprzykład Wigilia, ale to takżemagiczny czas. Dlatego wartowykorzystać go, by zapewnićsobie szczęście i sprawdzić, conas czeka.

Palmy poświęconej w Nie-dzielę Palmową nie wyrzuca się.Trzeba dotknąć nią wszystkichdomowników, by zapewnić sobiepomyślność. Zostawiona na całyrok chroni przed burzami i kata-klizmami. A jeśli zjemy jednąbazię, możemy liczyć na zdrowiei to, że ominą nas bóle gardła.

W Wielką Sobotę przynosimydo domu święconą wodę. Po-dobno, jeśli tego dnia poświęcisię nią ziemię, przez cały rok bę-dzie dawała lepsze plony.

Dawniej w Wielki Czwartekwygaszano ogień w domu i wie-rzono, że wówczas pojawią siędusze zmarłych i zaniosą prośbyżyjących do Boga. By owychdusz nie odstraszać, ognia niezapalano przez dwa dni. Dopierow Wielką Sobotę rozpalanopiece. Miało to chronić przedzłem i wzmacniać więzi rodzinne.Dziś wystarczy zapalić świeczkęw Wielką Sobotę.

Pisanki koniecznie ozdobićnależy czerwonym kolorem, któryzapewnia wielkie uczucie. Takimijajkami powinni obdarzać się mał-żonkowie, gdyż dają one szansęna pomyślność i potomstwo.

Na wielkanocnym stole niemoże zabraknąć mięsa i wędlin.Im więcej tłustych potraw, tymwięcej pomyślności dla gospoda-rzy. Dobrobyt przyciągają też:kolor zielony, np. rzeżucha orazbaba wielkanocna, konieczniepolukrowana i z rodzynkami.

W świąteczny poniedziałeknależy pozwolić sobie na śmigus- dyngus. Kto tego dnia jestsuchy, będzie miał przez cały roksucho w garnku i kieszeni. Wodaprzyciąga też kawalerów do pa-nienek.

WIELKANOCNEPRZYSŁOWIA- Deszcz w Wielki Piątek na-

pycha każdy kątek. - W Wielki Piątek dobry za-

siewu początek.- Pogoda na Kwietną Nie-

dzielę wróży urodzaju wiele. - W Wielki Piątek zrób począ-

tek, a w sobotę kończ robotę. - W dnie krzyżowe Męka

Boża, wstrzymaj się od siewuzboża.

Page 8: Kurier Święciechowski - 40

[ 8 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Najważniejsza jest wspólnotaPoprosiliśmy księdza probosz-

cza o rozmowę na temat jegoduszpasterskiej drogi. Ale także oodpowiedź na pytanie, jakie relacjemiędzy ludźmi buduje wspólnota.To była bardzo ciepła i szczera roz-mowa.

Ksiądz Andrzej wychował sięna poznańskich Ratajach. Mamabyła wykładowcą fizyki akustyki nauniwersytecie, ojciec inżynier - me-chanik, projektował m.in. specjalis-tyczne obrabiarki. W domumieszkała też przez pewien czasbabcia i dwójka kuzynostwa, arazem z nim wychowywały siędwie siostry.

Ksiądz Andrzej od dziecka ko-chał góry. Pierwszy długi spacer wTatrach odbył z ciocią, kiedy miałniecałe trzy latka. Potem, gdy tylkoczas pozwalał, jeździł tam co naj-mniej dwa razy w roku. Do dziś.Teraz także do górskiego sanato-rium, by podreperować zdrowie.Lubi też jazdę na rowerze. Samo-tne wyprawy uczyły go zaradności,odpowiedzialności. Z uśmiechemmówi, że również gotowania, pra-nia... To przydaje się w życiu. A ro-werem jeździł do wiernych wswoim pierwszym wikariacie - wObornikach. Parafia obejmowałakilka okolicznych wiosek. KsiądzAndrzej zna się także na elektro-

nice, z łatwością zrobi nagłośnie-nie, naprawi sprzęt, obsłuży kom-puter. Zaraz po maturze przez rokpracował właśnie w tej branży.

- Ten rok był mi potrzebny nauporządkowanie wielu spraw -mówi ksiądz Andrzej. - Już wczwartej klasie liceum myślałem opójściu do seminarium. Chciałemto jednak przemyśleć, podjąć de-cyzję dojrzale, bez żadnych wątpli-wości.

Do Seminarium Duchownego wPoznaniu poszedł 14 września1995 r. Święcenia z rąk arcybis-kupa Juliusza Paetza odebrał 26maja 2001 r. Magisterium obronił zbiblistyki.

Przez prawie czternaście latksiądz Andrzej pełnił posługę wi-kariusza. Najpierw w Obornikach,potem we Wronkach, Zaniemyślu iMosinie. Każda parafia była inna iw każdej zdobywał nowe doświad-czenia. Już wtedy tworzył wspól-noty modlitewne. Pierwsza była wObornikach. Wspólnota w Zanie-myślu działa i rozwija się do dziś.Kilka miesięcy temu weszła wstruktury Szkoły Nowej Ewangeli-zacji (SNE) w Poznaniu. Wspól-nota w mosińskiej, poprzedniejparafii księdza Andrzeja, od bliskoroku także jest częścią Poznań-skiej SNE. Takich szkół jest już w

Polsce prawie 40. W naszym re-gionie są w Lesznie, Zaniemyślu,Puszczykowie i Mosinie. KsiądzAndrzej przekonuje, że wspólnotajest podstawą duszpasterstwa.

- Doświadczenie zdobywałemkażdego dnia - dodaje. - Odwie-dzałem wiele domów, uczyłem teżw szkołach, pracowałem w parafii,gdzie znajdowało się największewięzienie w Polsce, posługiwałemw szpitalu. Najpiękniejsze do-świadczenie wynosiłem z kontak-tów z chorymi. Cierpienie uczypokory, ale i odporności, twardości.Cierpienie potrafi zmieniać ludzi.Tworzy bliższe relacje z PanemBogiem.

I o tych relacjach bardzo dużomówiliśmy. Ksiądz Andrzej wyjaś-niał, że aby dotknąć żywego Boga,nie wystarczy tylko chodzić do ko-ścioła, zgubić się w tłumie, zadość-uczynić tradycji, obowiązkowi.Niezbędna jest wspólnota. Onatworzy osobiste relacje międzyludźmi. Wspólnota modlitewna bu-duje człowieka pod każdym wzglę-dem - duchowym, charyzma-tycznym, intelektualnym. Wspól-notę Pan Bóg potrójnie błogosławi.Wspólnota może wszystko: przy-gotowuje wiernych do bierzmowa-nia, wymodli zdrowie, łaski,pozwala dźwigać cierpienie, aletakże dzielić radości, cieszyć się.

- Coraz więcej ludzi dołącza dowspólnot świadomie - mówi ksiądzAndrzej. - Przychodzą, bo chcą,niezależnie od wieku, zawodu, po-zycji w społeczeństwie. Na bazietych wspólnot powstają SzkołyNowej Ewangelizacji. Funkcjonująjuż w 67 krajach świata. GłosząEwangelię.

Ksiądz Andrzej pragnie w swo-ich parafiach stworzyć wspólnotę.Oczywiście nie od razu. Najpierwmusi poznać wiernych. Nigdyprzedtem nie był ani w Gołanicach,

ani w Jezierzycach. Nie odwiedzałnawet tego regionu. Zaczął od ko-lędy. Parafianie przyjmowali gozwyczajnie, życzliwie. Wielu py-tało, dlaczego odszedł ksiądzGrzegorz. Po prostu wrócił do Ka-zachstanu, do polskiej parafii, ty-siące kilometrów stąd. Jest tambardzo potrzebny. Ksiądz Andrzejzostał więc proboszczem dla: Go-łanic, Piotrowic i Jezierzyc Ko-ścielnych. Ma około 1100 wiernychi dwa kościoły. Dodaje, że chciałbytu pozostać dłużej. Prawdziwąwspólnotę buduje się czasem pięć,siedem lat. Teraz odbywa rekolek-cje, a potem zaprosi do wspólnoty.Na początek pewnie na plebanię.

O spotkaniach z radami para-fialnymi i zadaniach gospodar-czych też rozmawialiśmy. Kościółw Jezierzycach jest po remoncie,ale gołanicki wymaga napraw. Re-mont niezbędny jest też w probo-stwie. Budynek ma ponad 100 lat iwszystkie instalacje wymagają pil-nej wymiany. Parafii nie stać nataki wydatek, ale "po kawałku"wspólnie to zrobią. Ludzie już po-magają, a deklarują dalsze wspar-cie.

Zapytałam księdza Andrzeja ozdrowie. Nie pogniewał się. Wie,że gdyby nie dotyk Boga, byłby podrugiej stronie. Jest szczęśliwymczłowiekiem. W niedziele i świętaodprawia msze święte w Gołani-cach i Jezierzycach, a w tygodniu,co drugi dzień, w każdej świątyni.Dziś dla swoich parafian ma wiel-kanocne przesłanie:

"Chrystus przynosi człowie-kowi wolność od grzechów iproblemów tego świata, dającmoc, żeby pokonywać trudy zuśmiechem na ustach i radościąserca. Niech Ten, który zmart-wychwstaje, skutecznie odmie-nia serce każdego z nas, byżycie z Jezusem prowadziło docodziennego szczęścia".

Z dniem 1 stycznia nowym proboszczem w parafiach Goła-nice i Jezierzyce Kościelne został ksiądz Andrzej Pajzderski.Ksiądz Andrzej ma 40 lat, pochodzi z Poznania, parafię objąłpo raz pierwszy.

Page 9: Kurier Święciechowski - 40

[ 9 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Sprzątają ewangelicki cmentarz

Przez 70 lat nikt o ten skrawekziemi nie dbał. Rodziny zmarłychrozjechały się po świecie, a miejs-cowi nie zarządzali tą nekropolią.Cmentarz zarastał krzakami, drze-wami, zielskiem. W ostatnich dzie-sięcioleciach był właściwiemiejscem chaszczy i śmieci. Mó-wiąc szczerze, mieszkańcy tamnie zaglądali, bo nawet trudno byłosię przedrzeć przez zarośla. To niebył najładniejszy widok dla osób,które przychodziły do bliskich nacmentarz katolicki.

Cmentarz ewangelicki zajmujeobszar około 30 arów. Ziemia na-leży do Skarbu Państwa. W latachosiemdziesiątych inwentaryzacjęnagrobków wykonał konserwatorzabytków. Sporządził nawetmapkę i umieścił na niej okołodziesięciu nagrobków. Wiadomojednak było, że jest ich więcej, tyletylko że zaginęły gdzieś pod zie-mią. Na tych ocalałych widniałydaty pochówku, nawet z począt-ków XIX wieku. Dziś Urząd Gminyw Święciechowie rozpoczął proceskomunalizacji terenu cmentarza.Wkrótce będzie więc on należał dogminy i wówczas Urząd zdecyduje,co dalej z istniejącym cmentarzem.

Jesienią ubiegłego roku BeataZabroni i Wiesława Małychawpadły na pomysł, aby ewange-licki cmentarz posprzątać. Zadaniewydawało się wręcz niemożliwe dowykonania. Rozpoczęły od poszu-kiwań dokumentów w gminie, w ar-chiwum, także u córki ostatniegopastora. Żadnych nie znalazły. Do-wiedziały się jednak, że prawdo-podobnie na cmentarzu stałakiedyś kapliczka. Ponoć miała byćmiędzy czterema dębami. Mówiło

się też, że na tym cmentarzu po-chowano żołnierzy napoleońskich.Na pewno były tu pomniki grani-towe, metalowe ogrodzenia, gro-bowiec rodziny Anderszów.

Przy okazji panie Beata i Wie-sława znajdowały ciekawe infor-macje o samych Strzyżewicach.Na przykład na mapie z 1802 r. za-znaczono istnienie kościoła wewsi, a w książce księdza KonradaKaczmarka znalazł się fragment owizytowaniu przez biskupa budyn-ków plebanii. A zatem były tu i ko-ściół, i plebania. Sporo też możnadowiedzieć się o szkole, o sklepie,o przydrożnych kapliczkach. WWiejskiej Świetlicy panie zorgani-zowały już dwa zebrania na temathistorii wsi. Przyszło sporo osób,nie tylko mieszkańców.

Ale wróćmy do cmentarza.Hasło “posprzątamy cmentarz”spotkało się z dużym zaintereso-waniem. Wójt gminy wyraził zgodęna wycinkę krzewów i suchych ga-łęzi. Mieszkańcy obiecali pomoc.

- To było naprawdę sponta-niczne działanie - mówi Beata Za-broni. - Już na pierwszesprzątanie, szóstego grudnia,przyszło około trzydziestu osób.Byli i dorośli, i dzieci. Mężczyźniprzynieśli piły, sekator, kobiety gra-bie, łopaty. Wycinaliśmy sekato-rem chaszcze, grabiliśmy liście,wynosiliśmy zielsko na sąsiedniepole. Potem ktoś zorganizował wy-wózkę śmieci, ktoś wyzbierał stareznicze, inni posprzątali teren wokółnaszego katolickiego cmentarza.

Takich akcji było już sześć.Ostatnia w sobotę, 21 marca.Można powiedzieć, że uporządko-wano około połowy ewangelic-

kiego cmentarza. Zostało jeszczesporo pracy, zwłaszcza w poszuki-waniu nagrobków. Okazuje się bo-wiem, że grabiąc ziemięmieszkańcy natrafiali na nagrobki.Są one na głębokości około półmetra. Przez dziesięciolecia zos-tały przysypane ziemią, liśćmi, ka-mieniami. Do tej pory mieszkańcyStrzyżewic wydobyli ich około trzy-dziestu. Niektóre mają nawetszklane tablice. Na wszystkich sąnazwiska, daty, intencje.

- Porozstawiamy je w tychmiejscach, w których przed wie-kiem były - dodaje Wiesława Ma-łycha. - Układają się w kwateryprowadzące do dębów, możewłaśnie do kaplicy. A znajdujemyteż numery kwater, kawałki płot-ków, fragmenty ozdobnych drzwi-czek, nawet gwoździe. To dowodyhistorii. Jesteśmy pewni, że drugietyle nagrobków jest jeszcze podziemią.

W każdej akcji bierze udział kil-

kadziesiąt osób. Pracują po kilkagodzin. Organizują sobie ciepłeposiłki, kawę, robią krótkie prze-rwy. Każdorazowo chcą wysprzą-tać jak największy teren. Założylisobie bowiem, że cały cmentarzbędzie wysprzątany do tegorocz-nego Święta Zmarłych.

A co potem?Decyzję podejmiemy razem z

gminą, gdy ta otrzyma teren nawłasność. Bedziemy zapewnekonsultować się z mieszkańcami.Być może część cmentarza zosta-nie wydzielona na lapidarium z za-bytkowymi nagrobkami. Jeśli tak,zostaną one z pełnym szacunkiemprzeniesione. Pozostała częśćmoże być przeznaczona na po-większenie cmentarza katolic-kiego.

Póki co ewangelicki cmentarzzostał odkryty dla mieszkańców iprzejezdnych. Dopiero teraz widaćjaki to teren. Warto było rozpocząćtę wspólną pracę!

Najstarsi mieszkańcy Strzyżewic pamiętają, że ewangelickicmentarz był w ich miejscowości od zawsze. Znajduje się tużobok cmentarza katolickiego i jeszcze w czasie II wojny świa-towej chowano tam zmarłych. Podobno ostatni pochówekmiał miejsce w 1945 r.

Page 10: Kurier Święciechowski - 40

[ 10 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Pierwszy dzień wiosny

Tancerze z Zespołu Pieśni i Tańca Marynia od kilkunastu lat spotykają się w pierwszy dzień wiosny. Wspólnie odwołują zimę i prosząo ciepły wietrzyk, pogodne słonko, śpiew ptaków, klekot bocianów, wesoły rechot żab. Tancerze odczytali także list od Pani Wiosny orazpodpisali petycję o szybkie jej nadejście. Pod okiem opiekunów palili wcześniej przygotowane kukły. Były także wesołe piosenki i wier-szyki. W Sali Wiejskiej odbyły się też konkursy o tematyce wiosennej. Dużo śmiechu było podczas zabawy w wiosenne kalambury. Po-nadto ogłoszono wyniki konkursu plastycznego. Komisja po wnikliwej analizie prac o tematyce wiosennej postanowiła przyznaćwszystkim równorzędne miejsca i nagrody. Wiosnę witali także przedszkolacy oraz uczniowie szkół z terenu naszej gminy.

Młodzieżowa Rada Gminy Święciechowa serdecznie zapraszana I Gminny Dzień Młodzieży, który odbędzie się w sobotę, 18kwietnia, w Święciechowie (obok Sali Wiejskiej).

Plan Dnia Młodzieży wygląda następująco:godz. 16.00 - gra ulicznagodz. 20.00 - pokaz ratownictwa w wykonaniu strażakówgodz. 20.30 - koncert zespołu "To taka choroba"Serdecznie zapraszamy młodzież z każdej miejscowości naszej gminy!

Jesteś gotowy na fantastyczną przygodę? Może to właśnie twoja drużynasprawi że w gminie Święciechowa zapanuje wieczne szczęście? Zbierz dru-żynę od 6 do 10 osób (w wieku 13 - 18 lat), zapisz się już dziś i baw sięrazem z nami!

Zapisy do gry ulicznej do 12 kwietnia 2015 r. pod adresem mrg. swiecie-chowa@gmail. com lub pod nr. tel. 781 356 513. Liczba miejsc dla drużynograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń.

Po zakończonej grze ulicznej odbędzie się pokaz ratownictwa w wyko-naniu strażaków z OSP Święciechowa. Całość tego wieczoru zwieńczy wy-stęp młodzieżowego zespołu "To taka choroba". Zespół powstał wpaździerniku 2013 r. z inicjatywy Julii, Marcina i Mikołaja. Po jakimś czasiedołączył perkusista Klaudiusz i basista Jan. Na swoim koncie mają już kil-kanaście koncertów. Grają swoją muzykę z rodzaju alternatywnego gatunku.

Dla młodzieży zapewniamy także kiełbaski podczas wspólnego grillowa-nia.

Przyjdź i baw się dobrze wśród młodzieży!Wydarzenie finansowane w ramach projektu pn. LOWES - Leszczyński

Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej, współfinansowanego ze środkówUnii Europejskiej, w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Organizatorzy: MRG Święciechowa, Lokalny Lider Edyta Borowczak,radny powiatu leszczyńskiego Remigiusz Leciejewski, SOK w Święciecho-wie, UG w Święciechowie, OSP Święciechowa.

Szczegóły odnośnie imprezy na profilu Młodzieżowej Rady na Face-booku oraz na www.swieciechowa. pl.

Gminne Dni Młodzieży

www.swieciechowa.euTeraz archiwum Kuriera Święciechowskiego dostępne

również na telefony komórkowe i tablety.

Metamorfozy w StrzyżewicachSołectwo Strzyżewic oraz To-

warzystwo Przyjaciół Strzyżewiczaprosili wszystkie panie na Wio-senne Metamorfozy. W sobotę, 21marca, w miejscowej ŚwietlicyWiejskiej zebrały się panie, którepoznały tajniki pięknego wyglądu.Program spotkania był bardzourozmaicony. Porad udzielali spe-cjaliści z różnych dziedzin. A w pro-gramie między innymi: poradyprofesjonalnych brafitterek z Sa-

lonu Doboru Bielizny S&R Popie-las, pokazy makijażu oraz poradyodnośnie wykonania Lady Ma-keUp, a także pokazy fryzur orazporady pań z Salonu Fryzjerskiego"U Justyny". Ponadto dla uczestni-czek metamorfoz odbyła się sesjazdjęciowa w wykonaniu BogdanaMarciniaka. Panie świetnie się ba-wiły, a z imprezy wyszły odmie-nione.

Page 11: Kurier Święciechowski - 40

[ 11 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Z Kroniki Święciechowy

- Uroczysta sesja z okazji 35 -lecia PRL odbyła się 18 lipca 1979r. w Klubie Rolnika w Święciecho-wie. Obecni: Wojewoda StanisławRadosz, Elżbieta Piotrowska - czło-nek Egzekutywy KW PZPR, przed-stawiciele KG PZPR, UrzęduGminy oraz zaproszeni goście. Re-ferat na temat osiągnięć PRL woje-wództwa i gminy wygłosił ISekretarz Antoni Becela.

Krzyżami Kawalerskimi OrderuOdrodzenia Polski zostali odzna-czeni:

1. Jan Jankowiak - działaczPPR z Krzycka Małego

2. Walenty Matysiak - działaczPPR ze Strzyżewic

3. Piotr Bartkowiak - działacz zDługiego Nowego.

Srebrny Krzyż Zasługi otrzymałJózef Markowiak. Wręczono rów-nież dowody osobiste 18 - latkom.Przyjęto meldunek o realizacji zo-bowiązań i czynów społecznychdla uczczenia 35 - lecia PRL.

- 23 września 1979 r. Czyn par-tyjny mieszkańców Święciechowy.Budowa Ośrodka Zdrowia w Świę-ciechowie i wodociągowanie ulicy

Kolejny fragment Kroniki Święciechowy opisuje lata 1979 -1980. Dotyczy między innymi sesji z okazji 35 - lecia PRL,wodociągowania Święciechowy oraz budowy Ośrodka Zdro-wia.

Ułańskiej w Święciechowie (nazdjęciu).

- Wiosna 1980 r. Rosną muryOśrodka Zdrowia w Święciecho-wie. Inwestorem jest Urząd Gminyw Święciechowie. Budowę prowa-dzi się systemem gospodarczym.Materiały zakupują i dowożą pra-cownicy Urzędu Gminy Święcie-chowa z działu budownictwaLeszka Peljana i Tomasza Bu-chwalda. Majstrem budowy jestPawlukiewicz ze swą brygadą mu-rarską. Mieszkańcy gminy poma-gają przy budowie w ramachczynów społecznych. Urząd Gminyw Święciechowie ma trudne zada-nie w dziedzinie budownictwa, po-nieważ podjęto się zakończeniabudowy świetlicy w Lasocicach,przy równoczesnej budowieOśrodka Zdrowia w Święciecho-wie. Są trudności ze zdobyciemmateriałów budowlanych. Jestcoraz większy pęd do rozbudowy iulepszania indywidualnych gospo-darstw chłopskich. Młodzi rolnicychcą mieszkać nowocześnie i ulep-szać przejęte po rodzicach gospo-darstwa. Przydziałem materiałów

budowlanych w gminie zajmuje sięUrząd Gminy w Święciechowie.

- Młodzież szkolna i sportowcyz LZS chcą uczcić czynami spo-łecznymi rozpoczynające się wlipcu XXII Igrzyska Olimpijskie wMoskwie, pracują przy unowocześ-nianiu swych boisk. W Święciecho-wie wykorzystano ziemię zwykopów przy Ośrodku Zdrowia nausypanie podwyższenia pod usta-wienie ławek z dwóch stron boiskasportowego.

- Urząd Gminy zakupił 6 kom-pletów urządzeń na plac zabaw dladzieci. Przekazano je dla wsi: La-socice, Przybyszewo, DługieNowe, Gołanice i dwa dla Święcie-chowy. Wmontowaniem urządzeń iprzygotowaniem placu wraz zogrodzeniem w Święciechowie

przy ulicy Lasocickiej zajęła sięRolnicza Spółdzielnia Produkcyjnaze Święciechowy i TowarzystwoPrzyjaciół Dzieci przy ZbiorczejSzkole Gminnej w Święciechowie.W pozostałych wsiach sołtysi zczłonkami Kół Gospodyń Wiej-skich.

- Sierpień 1980 r. Wydarzenia wGdańsku i Szczecinie sprawiły, żena terenie gminy Święciechowa,tak jak i w całym kraju, ludność po-czuła zagrożenie dnia jutrzejszego.Zaczęto masowo wykupować to-wary pierwszej potrzeby i inneprzemysłowe. Z godziny na go-dzinę pustoszeją półki sklepowe.Przed sklepami tworzą się kolejki.Sklepowe dzielą towar tak, abystarczyło dla wszystkich oczekują-cych.

MOC JAJKAŚWIĄTECZNEGO

Jajko jest symbolem odrodzenia, bezpie-czeństwa, siły życiowej, płodności, domo-stwa.

Nasi przodkowie uważali, że szczególniewielka była moc wiosennego jajka. Rozrzu-cone w sadzie skorupki zapewniały obfitośćowoców, a rzucone kurom - nośność. Każdy,kto stawiał dom, zakopywał jajko na placu bu-dowy, a jedno umieszczał na dachu. To miałochronić domostwo przed pożarem i nie-szczęściem. Zwierzęta pocierane wielkanoc-nymi jajkami były zdrowe i dorodne.

W starożytnym Egipcie jajko było symbo-lem boga Słońca, a w Grecji bogini miłości Af-rodyty. Starożytni Rzymianie wierzylinatomiast, że jajka są strawą dla zmarłych.Na Ukrainie na przykład malowano je naczarno i wkładano do trumny, by zapewnićnieboszczykom dostatek w zaświatach.

Złym duchom nie dawano jajek. Dla nichprzeznaczone były wydmuszki. Wieszano jenad kołyskami czy pod sufitem, by chronić bli-skich przed morowym powietrzem. W daw-nych czasach wierzono też, że jajka znosząnie tylko kury, ale i koguty. Tyle że z tychostatnich wykluwały się demony.

W naszej chrześcijańskiej tradycji nie spo-sób wyobrazić sobie świąt wielkanocnych bezjajek. Ich obfitość na naszych stołach wynikaprzede wszystkim z magii, jaka z nich płynie,ale też stąd, że ponoć w średniowieczu niewolno ich było jeść w czasie Wielkiego Postu.Po nim trzeba więc było najeść się do syta.

Po zimowej szarości stęsknieni jesteśmy kolorów i zapachu wiosny. Dla-tego tak chętnie obdarowujemy bliskich kwiatami i z taką radością je od-bieramy. Ale czy wiemy, co mówią wiosenne kwiaty?

Tulipan to kwiat przyjaźni, sympatii. Osoba,która go wręcza, mówi: "Lubię z tobą prze-bywać".

Frezje oznaczają uznanie, ale jednocześniepewną nieufność. Uchodzą także za kwiaty ra-dości i szczęścia.

Krokusy są natomiast oznaką braku zaufa-nia. Jeżeli je dostaniemy, ktoś bliski nie jestpewien naszych uczuć i pyta o wierność.

Hiacynt uchodzi za kwiat miłości i raczej niedaje się go obcym. Wręczając go deklaruje sięwierność, przywiązanie lub przyjaźń.

Page 12: Kurier Święciechowski - 40

[ 12 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Prawdziwe historie

Moja babcia mieszkała na wsi.Była już sama, bo dziadek zginął wczasie wojny, a mama była jedy-naczką. Babcia miała więc tylkonas. Nic dziwnego, że wpadaliśmydo niej tak często, jak tylko siędało. A nie było to trudne, bo z na-szego miasteczka do babciszliśmy około pół godziny. Kiedybyłam malutka, te "wyprawy" od-bywały się tylko w niedzielę, alegdy trochę podrosłam, sama bie-gałam na wieś. Babcia cieszyła sięz tych wizyt i zawsze miała dlamnie kogel - mogel. Dziś wydajemi się, że takiego ukręconegożółtka jak u babci nie jadłam nig-dzie indziej.

Wielkanoc pamiętam w szcze-gólny sposób. Dopóki babcia byłasprawna, chciała ją spędzać u sie-

Zawsze, kiedy zbliża się Wielkanoc, przypominam sobiepewne zdarzenie z młodości. Lubię do niego wracać, bo toczas, gdy żyli moi rodzice, moja babcia, gdy ja nie miałamjeszcze dwudziestu lat. To było tak dawno, a mnie wydaje się,że "dopiero co". Ale tak to już jest ze wspomnieniami. Im bar-dziej odległe, tym jakby piękniejsze. Ja bardzo do tamtychdni tęsknię.

bie. Zawsze więc w pierwsześwięto rano szliśmy do niej na uro-czyste śniadanie. Babcia nie po-zwalała, byśmy cokolwiekprzynosili. To było jej śniadanie dlanas. Przygotowywała je od ty-godni, a w trudnych latach pięć-dziesiątych nie było to łatwe. Zradością więc serwowała nam kieł-basy od sąsiada rzeźnika, jajka zwłasnego kurnika, szynki. Mojamama mówiła, że wielkanocneśniadania u babci były "na bogato".Teraz jest tak w każdym domu,więc pewnie to moje wspomnieniemoże trochę śmieszyć, ale dlamnie ma po prostu zapach rodzin-nego domu.

Opowiedzieć chciałam wamjednak o drugim dniu świąt. W lanyponiedziałek do babci zawsze cho-

dziliśmy po południu. W tej wsimieszkańcy organizowali tak zwa-nego "Siwka". To była taka zabawaprzebierańców, w której uczestni-czyło mnóstwo osób. I to nie tylkoz wioski, ale także z naszego mias-teczka, bo jak już mówiłam, byłodo niego naprawdę niedaleko. Napoboczu drogi prowadzącej przezcałą wieś stało więc z kilkuset ludzi- wszyscy wystrojeni, eleganccy.Pamiętam, że ja na Wielkanoc coroku dostawałam nową sukienkę.Mówię o tych strojach, bo w tejopowieści mają one swoje znacze-nie. Otóż wśród przebierańcówbyły nie tylko diabły, jakieś duchy,zwierzęta, ale także kominiarze. Ciostatni za swoje główne zadanieuznawali pobrudzenie widzów. Bie-gali zatem od jednego do drugiego- i jak to się wtedy mówiło - murzylikogo się dało. A ci, mając te swojenowe stroje, uciekali, przepychalisię, chowali jeden za drugiego.Śmiechu i radości było zawsze coniemiara, ale także sporo zamie-szania. I w takim zamieszaniu zda-rzyło się coś, co pamiętam do dziś.

“Siwek” w ten wielkanocny po-niedziałek też musiał być. To byłkoń, tak się składa, że rzeczywi-ście białej, czy też siwej maści.Jeden z przebierańców zaprzągłgo do powózki i jeździł z nim w tę iz powrotem. Kominiarze wyskaki-wali zza powózki, diabły straszyłymieszkańców, polewały wodą, ktośkrzyczał, ktoś głośno się śmiał. Jastałam przy drodze z moimi rodzi-cami, z babcią i z koleżanką, którabyła sąsiadką babci. W tym miej-scu droga prowadziła w kierunkujeziora - mówiąc szczerze - niebyło tam zbyt bezpiecznie. I właś-nie wtedy spłoszył się koń. Zoba-czyliśmy, jak z tą powózką pędziprosto na nas. To były sekundy inikt nie miał czasu na reakcję. Oj-ciec tylko krzyknął, ja odsunęłamsię na pobocze, mama przewróciłababcię… Kątem oka zobaczyłamchłopaka, który wyciągnął moją ko-leżankę niemal spod nóg pędzą-cego siwka. Było oczywiste, żeuratował jej życie. A siwek i po-wózka potoczyły się w dół, prawiedo jeziora.

Pamiętam tamten poniedziałekjakby to było wczoraj. Oczywiścienie czuję już tej dramaturgii i niewspominam wydarzenia jako cze-goś okropnego, jednak miało onoswój ciąg dalszy. Od razu powiem,że bardzo szczęśliwy ciąg dalszy.

Z małą sąsiadką babci szcze-rze się zaprzyjaźniłam. Ona byłaode mnie prawie o pięć lat młod-sza, ale kiedy tylko wpadałam nawieś, zawsze spotykałam się takżez nią. Opowiadała mi, jak bardzojej rodzice przeżyli tamto zdarze-nie. Oni naprawdę wyobrazilisobie, że mogli stracić córkę. Nicdziwnego, że dowiedzieli się, kimbył chłopak, który zachował się takbohatersko. Mieszkał w moim

miasteczku, chodził do szkołyśredniej, miał kilkoro rodzeństwa.A przypomnę, że to były lata pięć-dziesiąte, jego ojciec pracował fi-zycznie, w domu im się nieprzelewało. Rodzice mojej kole-żanki postanowili więc im pomóc.A mogli to zrobić jedynie dzielącsię produktami z gospodarstwa.Innej pomocy rodzina chłopaka bynie przyjęła. Ale ziemniaki na zimę,owoce, paczkę ze świniobicia - tobyły po prostu prezenty. Czasemtę paczkę do rodziców chłopakazawoziła moja koleżanka.

Kilka lat później dostałam za-proszenie na ślub. Jeszcze żyłamoja babcia. Domyślacie się, żebyło to ślub mojej koleżanki i żeodbywał się po sąsiedzku. W tam-tych latach śluby gospodarskiejdziewczyny były naprawdę wielkimwydarzeniem na wsi. W przed-dzień rozbijało się szkło przed jejdomem, chłopcy przychodzili podokno na kieliszek wódki, młodzisami musieli sprzątać stłuczkę.Wszystko to pamiętam.

Na ślubie nagle zobaczyłamtamtego chłopaka z wielkanoc-nego "Siwka". Niewiele się zmienił.Dalej wydawał mi się bardzomłody, choć już miał żonę idziecko. Poznał mnie. Okazało się,że jest bratem pana młodego. Awięc moja koleżanka znalazła mi-łość w tamtym domu w mias-teczku. A zatem ten pędzący siweknie pojawił się na jej drodze przy-padkowo. Nie miał jej zabrać życia,tylko dać nowe. I dał.

Wspominam tamtą Wielkanockażdego roku. Przede wszystkimmoich bliskich. Ciągle widzę bab-cię na poboczu drogi i moich ro-dziców. Nie ma ich już wśród nas.I ciągle pamiętam atmosferę świątna wsi, siwka, dyngus, moje po-murzone nowe sukienki. Jak do-brze, że mam co wspominać.

Dodam jeszcze tylko dwa zda-nia. We wsi mojej babci już nie or-ganizują "Siwka". A z mojąkoleżanką spotykam się do dziś.Mamy prawie siedemdziesiąt lat.

SPISAŁA HALINA SIECIńSKA

Page 13: Kurier Święciechowski - 40

[ 13 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Rozwiązanie powstanie po przeniesieniu liter oznaczonych cyframi od1 do 18 do odpowiednich kratek poniżej. Prawidłowe hasło należy prze-słać pod adresem redakcji lub na e-mail: [email protected] (pro-simy podać adres zamieszkania). Rozwiązaniem konkursu ogłoszonegow ostatnim numerze „Kuriera...” było hasło: WKRÓTCE DZIEń KOBIET.W drodze losowania wyłoniliśmy zwycięzcę. Jest nim Milena Wolnik zLasocic. Nagrodę można odebrać w Samorządowym Ośrodku Kultury wgodz. od 8.00 do 15.00. Gratulujemy. Na rozwiązania czekamy do 20kwietnia.

HOROSKOPBaran 21.03-19.04

W najbliższych tygodniach bezreszty zajmą Cię sprawy zawodowe.Będzie więcej zadań, a dla niektórychwięcej wyjazdów. Zatrzymaj się w tympędzie chociaż na święta. Ktoś miłyCię odwiedzi.

Byk 20.04-20.05Problem, z jakim się borykałaś,

nareszcie zniknie. Przed Tobą dobre ispokojne dni. Nie przesadź ze świą-tecznymi porządkami. Spodziewajsię dużego, rodzinnego spotkania.

Bliźnięta 21.05-21.06Nie dopuść do przemilczeń i

wszystko natychmiast wyjaśniaj.Szczera rozmowa zawsze dobrzerobi. Ktoś w pracy potrzebuje Twojegowsparcia. Finanse dobre.

Rak 22.06-22.07Czeka Cię udany miesiąc. Możesz

liczyć na nowe znajomości lub odno-wienie tych dawnych. W pracy pewnaciekawa propozycja. Odpocznij tro-chę, zwłaszcza tuż przed świętami.

Lew 23.07-22.08Dobry czas, by wrócić do rodzin-

nych spotkań. W święta będzieciemogli przegadać niejedną sprawę.Skontroluj zdrowie i uważaj, by się nieprzeziębić. Zając coś przyniesie.

Panna 23.08-22.09Planety sprzyjają pracy i karierze.

Warto wykorzystać ten moment i za-prezentować własne zawodowe po-mysły. To może przełożyć się nawyższe pobory. W miłości trochę za-wirowań.

Waga 23.09-22.10Wkrótce miną rozterki uczuciowe i

zrozumiesz, na kim Ci naprawdę za-leży. Może nawet razem wybierzeciesię na urlop. W drugiej połowie mie-siąca spodziewaj się dobrej wiado-mości.

Skorpion 23.10-21.11Staniesz przed problemem natury

finansowej. Nie podejmuj pochopnychdecyzji i poradź się bliskich. W sferzeuczuć będzie naprawdę gorąco. Aświęta okażą się wyjątkowe.

Strzelec 22.11-21.12Spokojnie podejdziesz do spraw,

które kiedyś Cię irytowały. To pomożenaprawić relację z partnerem. Nieprzesadzaj ze świątecznymi zaku-pami i gotowaniem. Rodzinka po-może.

Koziorożec 22.12-19.01Ktoś poprosi Cię o pomoc. Nie od-

mawiaj. W domu trochę zamieszaniaw związku z przyjazdem rodzinki naświęta. Znajdź chociaż dzień na od-poczynek. Lepsze finanse.

Wodnik 20.01-18.02Ostatecznie uporasz się ze

wszystkimi zaległościami. To sprawi,że będziesz miała więcej czasu dlasiebie. Wybierz się gdzieś choć nakilka dni. Pod koniec miesiąca miłespotkanie.

Ryby 19.02-20.03Spełni się Twoje marzenie. Przy-

szedł czas na podejmowanie waż-nych decyzji. Nie zapomnij, że bliscychcą się cieszyć Twoim szczęściem.I skontroluj zdrowie.

KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ Idealnena święta

PaschaSkładniki: 1 kg tłustego twa-

rogu, 8 żółtek, szklanka cukrupudru, cukier waniliowy, szklankakremówki, 20 dag miękkiegomasła, 40 dag mieszanych bakalii,skórka starta z cytryny.

Przygotowanie: Twaróg dwu-krotnie przepuścić przez ma-szynkę do mielenia. Żółtka ubić naparze z cukrem pudrem, cukremwaniliowym i kremówką. Gdymasa stanie się gęsta, zestawić jąz kuchenki. Dalej ucierać, dodającporcję masła. Do masy dodać twa-róg, opłukane i posiekane bakalieoraz skórkę z cytryny. Sitko wyło-żyć złożoną gazą. Przełożyć na niemasę, przykryć wolnymi rogamigazy, a potem talerzykiem. Odsta-wić do lodówki na 8 godzin. Przedpodaniem deser wyjąć na półmi-sek i udekorować.

MazurekSkładniki: 1/4 kg mąki tortowej,

3/4 kostki masła, 1 jajko, 7 łyżekcukru pudru, 1/2 szklanki posieka-nych orzechów, 1 szklanka rodzy-nek, skórka starta z 1 pomarańczy,1/2 litra kremówki, 1/2 szklankicukry pudru.

Przygotowanie: Mąkę przesiać,dodać 7 łyżek cukru pudru, wbićjajko, dołożyć zimne masło. Siekaći zagniatać ciasto. Rozwałkować jena placek grubości ok. 1/2 cm.Przełożyć do prostokątnej blachy igęsto nakłuwać widelcem. Piec 30min w temperaturze 170 st. C.Ubić kremówkę z 1/2 szklankicukru pudru, połowę wyłożyć nazimne ciasto. Posypać bakaliami iskórką. Nałożyć resztę śmietany.Dekorować w ulubiony sposób, np.kolorowymi pisakami cukrowymi.Wstawić do lodówki na dobę.

Święta na słodko(: HUMOR :)- Cześć tato - mówi syn do ojca

informatyka, wchodząc do miesz-kania. - Wróciłem.

- Cześć synu. Gdzie byłeś? -pyta ojciec, nie odrywając oczu odkomputera.

- W wojsku, tato.xxx

Na drzewie siedzi wróbel. Przy-latuje wrona. Wróbel pyta:

- Co ty jesteś za ptak?- Wrona, a ty?- Ja to jestem orzeł, tylko trochę

chorowałem.

Kulki jajeczneSkładniki: 6 jajek, 1 łyżeczka

drobno pokrojonej cebuli, 1/2szklanki posiekanej chudej szynki(np. z indyka), 1/4 szklanki majo-nezu, orzeszki solone z puszki, sa-łatka.

Przygotowanie: Gotujemy jajka,studzimy i obieramy. Trzemy natarce lub drobno siekamy. Mie-szamy z cebulą, dodajemy szynkęi majonez. Z powstałej masy for-mujemy kulki wielkości orzechawłoskiego. Obtaczamy je w drobnoposiekanych słonych orzeszkach.Liście sałaty myjemy i dokładnieosuszamy papierowym ręczni-kiem. Układamy na półmisku, a nanim kulki jajeczne. Wkładamy dolodówki, by kulki lekko zastygły.Przed podaniem dekorujemy wed-ług upodobań.

Jajka marynowaneSkładniki: 15 jajek, duża czer-

wona cebula, dwie łyżki octu, 3łyżki soli, łyżeczka jagód jałowca,3 liście laurowe, 2 łyżeczki ziarengorczycy, 2 łyżeczki ziaren piep-rzu.

Przygotowanie: Jajka gotujemyna twardo. Zalewamy na chwilęzimną wodą, studzimy. Wyjmu-jemy, lekko tłuczemy skorupki. Ce-bulę obieramy i kroimy w cienkiekrążki. Jajka w popękanych sko-rupkach wkładamy do dużegosłoika. Zagotowujemy 3/4 litrawody z dodatkiem octu. Do zalewydodajemy sól, jagody jałowca, li-ście laurowe, ziarna gorczycy,pieprzu i krążki cebuli. Marynatązalewamy jajka w słoiku - wle-wamy taką ilość, aby były całkowi-cie przykryte. Słoik zakręcamy iodstawiamy w chłodne miejsce naminimum 2 dni. Jajka wyjmujemy zmarynaty, osuszamy, obieramy ikroimy na cząstki. Wykładamy natalerz i dekorujemy.

1. Rządy satrapy

2. Zbiornik na zboże

3. Estyma, poważanie

4. Grzmienie dział

5. Komasacja gruntu

6. Roślina nadwodna

7. Okropność, koszmar

8. Pomocnik

9. Rodzaj farby

10.Tekst od wcięcia

11. Obchodzi imieninny 28 IX

Y 18 6

1 T

P 3

16 O 7

S 9 4 2

15 R 5

11 R

17 T

14 8 L

13 T

10 C 12

1 2 3 4 5 6 7 8 9

10 11 12 13 14 15 16 17 18

Page 14: Kurier Święciechowski - 40

[ 14 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Bibliotekarz radzi

Pierwsza książka opowiada olosach Agaty. Kobieta jest szczę-śliwą żoną i matką, ekspertem odwychowywania dzieci i rozwiązy-wania rodzinnych problemów.Pewnego dnia w progu jej miesz-kania staje dziewczynka, którejAgata kiedyś zbyt pochopnie zło-żyła obietnicę. Ta chwila zmieniażycie Agaty. Na nią samą, jej mężai ukochanego synka pada strach.Żeby odzyskać spokój, Agata bę-dzie musiała zapukać do wieludrzwi i wyjawić obcym osobomswoje najskrytsze tajemnice. Zro-zumie też, że czasami milczeniemoże kosztować życie wielu ludzi.“Córeczka" to powieść o różnychobliczach miłości, o sile, którąmoże odnaleźć w sobie kobieta wnajtrudniejszej w życiu chwili. Oprzeszłości, która staje się teraź-niejszością i o odpowiedzialności,która czasami każe dokonywaćśmiertelnie trudnych wyborów.

Natomiast książka "Szczęścieall inclusive" opowiada o tym, żeszczęście czasem jest na wyciąg-nięcie dłoni, ale bywa, że trzeba ponie wyruszyć aż do Grecji napiękną wyspę skąpaną w połu-dniowym słońcu. Bohaterami są:Beata, która musi przewartościo-wać swoje życie i uwolnić się z to-ksycznego związku, Jakub,dynamiczna Agnieszka, oraz nie-ludzko przystojny Grek Kostas,właściciel gaju oliwnego. Wszyscyspotykają się w luksusowym hoteluw samym środku upalnego lata.Ciąg wydarzeń sprawi, że dla każ-dego z nich greckie wakacje okażąsię przełomowe. Bo szczęścieprzychodzi znienacka, zaskakuje iobezwładnia jak piękne krajobrazysłonecznej wyspy. Szczególnieszczęście all inclusive. Lekka, wa-kacyjna opowieść o wartkiej akcji iciepłym przesłaniu, skąpana w po-łudniowym słońcu uroczej greckiejwyspy.

Proponujemy państwu dwie kolejne pozycje książkowe. Tymrazem są to "Córeczka " Liliany Fabisińskiej oraz "Szczęścieall inclusive" Krystyny Mirek.

W lutym po raz pierwszy w szkole w Święciechowie, odbył się Towa-rzyski Turniej Halowej Piłki Nożnej Dziewcząt Szkół Podstawowych. Tegodnia w sali sportowej goszczono przedstawicieli szkół podstawowych zGórki Duchownej i Wijewa. Szkołę ze Święciechowy reprezentowały dwiedrużyny. Pomimo że turniej miał tylko rangę towarzyską, dziewczęta za-pewniły wysoki poziom widowiska. Wszystkim drużynom zależało na zwy-cięstwie, co przekładało się na duże zaangażowanie i walkę o każdą piłkęna placu gry. Gospodynie turnieju zdobyły dwa pierwsze miejsca. Na ko-lejnych pozycjach uplasowały się dziewczęta z Górki Duchownej i Wijewa.Wszystkim drużynom wręczono pamiątkowe dyplomy oraz puchar dla tejnajlepszej. Na zakończenie trenerzy i zawodniczki podziękowali sobie zadobrą zabawę i sportową rywalizację. Podajemy skład naszych drużyn.Święciechowa I: Ola Groblica, Emilka Żukowska, Zosia Jóźwiak, JulkaKapała, Nikola Dąbrowska, Weronika Krystians, Wiktoria Kędziora, JulkaMulkowska, Nicole Szturo. Święciechowa II: Wiktoria Glapiak, GabrysiaAdamska, Dobrochna Sadowczyk, Amelka Bordecka, Zuzia Wawrzyniak,Kinga Włodarczak, Natalka Błażejewska.

Towarzyskie granie

Uczniowie klas III i VI Szkoły Podstawowej w Święciechowie udalisię do Torunia na I Halowy Europejski Mityng Lekkoatletyczny “Coper-nicus Cup”. Koszty przejazdu pokryła gmina, natomiast bilety przekazałposeł Wojciech Ziemniak. Przed imprezą uczniowie zwiedzili miasto.Spacerowali między innymi po Starym Mieście, obejrzeli Dwór Artusa,pomnik Mikołaja Kopernika. Udali się też do planetarium oraz orbita-rium. Odwiedzili także Dom Kopernika i wzięli udział w lekcji muzealnejdotyczącej historii toruńskich pierników. Tam przyglądali się starym na-rzędziom do wypieku ciasta, wąchali egzotyczne przyprawy i słuchaliciekawych historii. Na koniec każdy wykleił drewnianą formę i upiekłwłasny piernik. Wrażeń było mnóstwo. Po południu wszyscy znaleźli sięw nowej toruńskiej hali sportowej. Rozpoczęły się zmagania sportow-ców. Były skoki w dal, wzwyż i o tyczce, biegi oraz pchnięcie kulą.Uczniowie bardzo aktywnie kibicowali, a potem zamienili się w łowcówautografów. Niektórym udało się zdobyć kilka podpisów lekkoatletycz-nych mistrzów.

Europejski mityng

Page 15: Kurier Święciechowski - 40

[ 15 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Przydrożne kapliczki i krzyżeDziś jesteśmy w dwóch wsiach. Zgodnie z obietnicą pokazujemy kapliczkę stojącą przy posesji nr 20 w Piotrowicach oraz fi-gurę i kapliczkę w Niechłodzie. Do Niechłodu wybierzemy się także za miesiąc. W tej wsi są bowiem jeszcze cztery krzyże ifigura przy kościele.

Jeszcze przed II wojną światową przed domem nr 20 w Piotrowi-cach stał krzyż. W czasie okupacji Niemcy go zniszczyli. Tuż powojnie, w 1945 r., ten dom kupili Magdalena i Andrzej Feldowie.Nowi właściciele postanowili więc w miejsce krzyża postawić ka-pliczkę. Kapliczka miała być wyrazem podziękowania za przeżytąwojnę i prośbą o przyjęcie ich pod opiekę Matki Boskiej. Rodzinapaństwa Feldów wie jednak, że w murze kapliczki pan Andrzejumieścił butelkę z listem, w którym zapisał datę budowy i szcze-gółową intencję. Nigdy jej jednak nie wyciągnięto. Kapliczkę po-mógł budować Walenty Marciniak. Poświęcił ją ksiądz HenrykGórecki 8 września 1946 r. Kapliczka jest murowana. Kiedyś oto-czona była siatką, teraz ma wokół ładny płotek. Wewnątrz międzyszybkami znajduje się figura Matki Boskiej. Właściciele zamuro-wali tył tej wnęki, a otwarcie zrobili z przodu. W ten sposób chro-nią figurkę przed złą pogodą. Kapliczką najpierw opiekowali sięMagdalena i Andrzej Feldowie, a potem ich córka Helena Wiesz-czeczyńska. Od 1997 r. opiekę przejęły wnuczki pierwszych wła-ścicieli Sabina i Jadwiga Wieszczeczyńskie, a teraz prawnuczkaAgnieszka Homska. A zatem przy tej kapliczce wychowuje się jużpiąte pokolenie rodziny. Zawsze jest tu czysto, odświętnie, a odwiosny także kolorowo. Do dziś w maju odbywają się obok ka-pliczki majowe nabożeństwa. A warto jeszcze dodać, że na figurzeMatki Boskiej od roku wisi różaniec. Ofiarował go Mikołaj Klatka,który w maju 2014 r. brał udział w audiencji u papieża Franciszka.Chory chłopiec pojechał do Rzymu w intencji wyzdrowienia. Odpapieża dostał różaniec i ofiarował go Matce Boskiej.

O tej figurze opowie-dzieć mogą najstarsimieszkańcy Niechłodu.Pani Helena Grze-lewska ma 90 lat i pa-mięta, że kiedy byłamałą dziewczynką, fi-gura stała obok kasz-tana na cmentarzu. Jużwtedy była "wiekowa",więc prawdopodobniema dużo ponad 100 lat,Po wojnie przeniesionoją na skwer, obok bu-dynku dawnego PGR,tuż przy drodze doŚwięciechowy. Na po-stumencie mieszkańcyumieścili napis: "Na pa-miątkę ofiarowania pa-rafii Matce Najświę-tszej. Niechłód 1946". Azatem figura Matki Bo-

skiej w tym miejscu stoi już 69 lat. Na parterze domu mieszkaMaria Liszatyńska. Kiedy się tu wprowadziła, figura stała niemalpod jej oknami. Nic dziwnego, że postanowiła się nią opiekować.Przede wszystkim dba o zieleń wokół figury. Z córką posadziłaprzy niej drzewka, kwiaty, często zapala znicze. Grabi i sprząta,a kilka lat temu naprawiono tynk na cokole. Dziś figura wymagajuż wymiany stopni wokół cokołu i czyszczenia figury Matki Bo-skiej. Zapewne zajmą się tym wszyscy mieszkańcy wsi. Przy tejfigurze odbywają się przecież majowe nabożeństwa, a raz nakilka lat staje tutaj ołtarz w czasie uroczystości Bożego Ciała.

Przed ostatnimdomem, usytuo-wanym przy dro-dze do Wince-ntowa, stoi mu-rowana z cegłykapliczka. Toskraj działki nale-żącej do Ryszar-da Jędraszyka.Tę ziemię, awięc i tę ka-pliczkę, zaraz powojnie kupili ro-dzice pana Ry-szarda. Najednej z cegiełna cokole wid-nieje data 1897.A zatem ka-pliczka prze-trwała dwiewojny światowe iwygląda ciągletak samo jak pod

koniec XIX wieku. Pan Ryszard mówi, że właśnie tak powinno być- kapliczka jest świadectwem historii i polskiej tożsamości. W ka-pliczce za szybkami umieszczono figurkę świętego Antoniego zPadwy z Dzieciątkiem. Jest gipsowa i była już odnawiana. PanRyszard wymieniał też pęknięte szybki. Obok posadził dwadrzewa. Patrząc na nią z daleka wydaje się, że pilnuje pola i obej-ścia. Kto i w jakiej intencji postawił ją 118 lat temu, nie wiadomo.Przed dziesięciu laty oraz w ubiegłym roku przy tej kapliczce od-były się nabożeństwa w oktawie Bożego Ciała.

Page 16: Kurier Święciechowski - 40

[ 16 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Dzień Kobiet w gminieWszystkie panie niedawno obchodziły swoje święto. Z tej okazji w wielu miejscowościach w naszej gminie zorganizowanookolicznościowe imprezy. Były oczywiście spotkania w miłym gronie, serdeczne życzenia, słodkie poczęstunki, kwiaty, wy-stępy artystyczne, muzyczne prezenty. W Święciechowie dodatkowo odbył się znakomity koncert operetkowy "Z arią i pio-senką przez świat" w wykonaniu solistów poznańskich. Niech wszystkim paniom przez cały rok świeci tak piękne słońce, jak8 marca w Dzień Kobiet.

Święciechowa

Przybyszewo

Długie Stare

Długie Nowe

Piotrowice

Gołanice