Kurier Gostynia nr 6
-
Upload
adam-wysocki -
Category
Documents
-
view
240 -
download
0
description
Transcript of Kurier Gostynia nr 6
Przygarnij go, on nic od Ciebie nie chce, przecież wiesz.e-mial: [email protected]. 6, 18 Stycznia 2008r.
BEZPŁATNA GAZETA LOKALNA
OBWODNICY NIE BĘDZIE
Kania we wspomnieniach Tomka Nowaka
Rozmowa z byłym zawodnikiem Ka-nii Gostyń, a obecnie piłkarzem Koro-ny Kielce- Tomaszem Nowakiem. Jeśli chcesz się dowiedzieć, skąd wzięło się przezwisko „Czarny”, jakie są plany pił-karza na najbliższy rok, kiedy Nowak
zmieni stan cywilny i czy narzeczona rozumie miłość do futbolu, czym było dla niego powołanie do kadry Leo Beenhakkera i występ z orzełkiem na piersiach i jak wspomina grę w mie-ście nad Kanią, czytaj na stronie 4.
W poniedziałek odbyła się konfe-rencja z posłem Pis- Janem Dzie-dziczakiem. Jeśli chcesz wiedzieć, dlaczego nie będzie miliona zło-tych dla Gostynia na obwodnicę, kto głosował za, a kto wstrzymał się od głosu, dlaczego lokalne struktury PO są zbyt słabe, by przekonać górę i czy PO to SKW, czytaj na stronie 12.
Następny numer 1 Lutego 2008r.
R E K L A M A
Adres Redakcji:ul.Sikorskiego 54, 63-800 Gostyń
Wydawca:Horn Krzysztof Rymaniak,
Redaktor naczelny: Bartłomiej Jakubiak
Redaktor techniczny: Adam Wysocki
Redaktor wydania: Joanna Marciniak
Redakcja: Krzysztof Rymaniak, Bartłomiej Jakubiak
Współpraca: Joanna Marciniak, Adam Wysocki
Skład i druk:
Presspublica Sp. z o. o. drukarnia w Koninku
ul. Drukarska 1, 62-023 Gądki
Kontakt: Krzysztof Rymaniak tel. kom. 660-691-843
Bartłomiej Jakubiak tel. kom 661-402-101
Joanna Marciniak tel. kom. 691-626-203
Fax: (65) 572-76-03
Kolejny fi nał WOŚP za nami...
Gostyń zebrał niemałą sumkę 60,444 tys. zł zebrał gostyński sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jest to kolejny dowód na to, że nasi mieszkańcy nie szczędzą grosza na akcje charyta-tywne. Być może na taką kwotę wpłynął fakt, że pod-czas fi nału można było wylicytować atrakcyjne gadżety.
Licytacja i kwestowanie
Tradycyjnie akcja zbierania
pieniędzy rozpoczęła się już w
sobotę. Występowały wówczas
maluchy z przedszkoli „Stokrot-
ka” i „Bajka”. Można było także
obserwować wyczyny Szkoły
Tańca Desperado. A wszystko w
gostyńskim Hutniku... W dzień
akcji, kwestionariusze z puszka-
mi pojawili się na gostyńskich
ulicach już od siódmej rano.
Oprócz tradycyjnych puszek
wypełnianych po brzegi, miesz-
kańcy zaangażowali się w au-
kcje telewizyjne. A wylicytować
można było wiele ciekawych ga-
dżetów, dzięki uprzejmości Iza-
beli i Arkadiusza Michalskich:
rękawica bramkarska Puma
Artura Boruca (grał w niej
w meczu MŚ z Kostaryką),
koszulka reprezentacji Polski
w piłce nożnej z autografem
Bartosza Bosackiego - jedyne-
go strzelca bramek dla Polski
na Mundialu w Niemczech,
piłka z autografami mistrzyń
Polski w piłce siatkowej dru-
żyny „Grześków” Kalisz,
piłka z autografami pił-
karzy KKS Lech Poznań,
piłka z autografami piłka-
rzy Kani Gostyń - zwycięz-
ców III ligi (sezon 2005/2006),
plastron żużlowców Unii Lesz-
no z autografami zawodników,
czapeczki żużlowych tea-
mów: IMŚ - Jasona Crumpa
i DMŚ - Hansa Andersena,
gogle żużlowe i koszul-
ka Adama Kórnickiego,
koszulka żużlowego Tea-
mu Damiana Balińskiego
- kapitana Unii Leszno z au-
tografami żużlowców Unii,
obraz Ireneusza Komisar-
ka przedstawiający konie.
Pod młotek poszły także
prace artystów: rzeźbę świąt-
ka Czesława Ptaka i minia-
turę Andrzeja Opalińskiego.
Często wylicytowane przed-
mioty przeznaczano na
dom dziecka w Bodzewie.
Człowiek z wieloma sercami
Złote serduszko XVI fi nału
Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy trafi ło do Leszka Twar-
dowskiego. Jest już czwarte w
jego kolekcji. Tym razem przy-
szło mu za nie zapłacić jedynie
500 złotych. W zeszłym roku
podobne kosztowało 1000 zł.
Imprezy towarzyszące
Jak zwykle fi nał poprzedzony
był zabawami, organizowanymi
przez różne placówki. W gim-
nazjum numer 1 imprezy rozpo-
częły się już w grudniu. Można
było wylicytować prace uczniów,
kupić świąteczne kartki, wziąć
udział w loteriach fantowych i
zatańczyć na dyskotece. Liczne
potańcówki i licytacje zafundo-
wały też szkoły w Sikorzynie,
Żytowiecku, Gimnazjum nr 1 i
2 w Gostyniu, ZSZ w Gostyniu,
ZS w Borku, ZSR w Grabonogu,
technikum w Kosowie, w Siemo-
wie, ZS w Zimnowodzie, w Brze-
ziu, w Skoraszewicach, w Dale-
szynie, w Poniecu i Pępowie.
Kolejny fi nał pokazuje, że
Gostyniach stanęli na wy-
sokości zadania. (joma)
R E K L A M A
INFO
RMAT
ORTE
MAT
TYG
OD
NIA
WIA
D. L
OKA
LNE
POLS
KA I
ŚWIA
TM
OTO
RYZA
CJA
BIZN
ES /
FIN
AN
SESP
ORT
ROZR
YWKA
Ważne telefony Policja 997 lub (0-65) 575-82-00 Straż pożarna 998 lub (0-65) 572-06-59 Pogotowie Ratunkowe 999 lub (0-65) 572-04-71 Numer alarmowy 112 Policyjny telefon zaufania (0-65) 572-78-64 Straż Miejska (0-65) 575-21-64 lub 507-154-706 Pogotowie Energetyczne 991 lub (0-65) 572-00-26 Pogotowie Gazowe 992 lub (0-65) 572-12-18 Pogotowie Ciepłownicze 993 Pogotowie Wodno.-Kanalizacyjne 994
CENY SKUPU ŻYWCAcena podana w PLN, za kilogram żywej wagi (netto)
POWIAT GOSTYŃSKI Termin płatności
Cena17.01.2008
Skup żywca J. Makowski, Podrzecze, tel. 609 184 799 14 dni 3,00
Skup i sprzedaż żywca K.Kulczak, Brzezie, tel. (0-65) 572 77 43, 502 745 490 14 dni 3,20
Skup. Sprzedaż. Rzeźnictwo. E. Biskup, Borek Wlkp., tel. (0-65) 571 66 40 14 dni 3,00
Rzeźnia „Mróz” Sp. z o.o. Borzęciczki, tel. (0-62) 721-69-76 14 dni 3,10
Firma „Gunia” E.Gunia, Brzezie, tel. (0-65) 572 29 54 14 dni 3,00
PPHU MIR - ZEN, Pępowo, tel. 697 603 001 14 dni 3,10
O G Ł O S Z E N I E
1. „Lakier do włosów” - prod.USA (117 min)4,5,7,8.01 godz. 17:30
2. „Miłość w czasach zarazy” - prod.USA (138 min)4-8.01 godz. 20:00
3. „Film o pszczołach” - anim. prod.USA (89 min)11,14,15.01 godz. 16:00, 18:00
12,12.01 godz. 15:00, 17:004. „Pora umierać” -prod.Pol ( 100 min)
14.01 godzi. 20:005. „Nigdy nie będę twoja” -prod.USA (97 min)
18-22.01 godz. 18:006. „1408” -prod.USA (94 min)
18-22.01 godz. 20:007. „Złoty kompas” -prod.UK (113 min)
25,26,28,29.01 godz. 17:00, 19:3027.01 godz. 19:30
8. „Wojownicze żółwie Ninja” -prod.USA (87 min)30-31.01 godz. 11:00
Repertuar kina „Pod Kopułą”Styczeń 2008 Borek Wlkp.
Sklep Wielobranżowy
Ryszard Bujak
Ul. Rynek 23
Sklep Spożywczo-Przemysłowy
Krystyna Jędryczka
Ul. Zdzieska 2
GostyńLotto Trafi ka
ul. Górna 26
Pon.-sob. 7-21, niedz. 10-15
Lotto Trafi ka
ul. Przy Dworcu 1
(naprzeciwko dworca PKS)
Lotto Trafi ka
ul. Łokietka 1
Chata Polska
Ul. Nad Kanią 161
Sklep Spożywczy KAJA
Ul. Poznańska 9
Sklep Delikatesy
Ul. Górna 21
Sklep Spożywczy VIOLA
Ul. Wrocławska 187
Gostyń StarySklep Spożywczo-Przemysłowy
Irena Dudka
Gostyń Stary 8a
DusinaSklep Spożywczy
Jacek Łuczak
Dusina 8a
KrobiaSupermarket DINO
Ul. Poniecka 14
Delikatesy
W.K.T. Jankowiak
Ul. Rynek 2
Market EKO
ul. Rynek 16
PępowoSupermarket DINO
Ul. Bojanowskiego 1
PiaskiStacja Paliw
Andrzej Gorwa,
Marian Majsnerowski
Ul. Warszawska 63
Sklep Spożywczy
Artur Ciszewicz
Ul. Grunwaldzka 22a
Sklep Spożywczy
Wiesław Duda
Ul. Warszawska 1
PogorzelaSklep Spożywczy SEZAM
Ul. Rynek 37
Sklep Spożywczy
Andrzej Sierszulski
Ul. Krobska 13
Supermarket DINO
Tutaj znajdziesz Kuriera
Kurier Gostynia dostępny codziennie w fi rmie Rymek, Gostyń, ul.Sikorskiego 54, Szelejewo I 85,
Gostynianka sprzedanaGostyń. Dawna fi rma krawiecka „Gostynianka” ma nowe-go właściciela. Kupiła ją w całości za 1 mln 350 tys.zł fi r-ma „Meprozet” z Kościana. Syndyk masy upadłościowej Michał Prysiażny obawia się, że uzyskana ze sprzedaży kwota nie wystarczy na uregulowane wszystkie długów. „Gostynianka” ogłosiła upad-
łość w marcu 2006 roku. Wte-
dy majątek fi rmy wyceniana-
no na około 1 mln 800 tysięcy
złotych. Po pięciu nieudanych
przetargach, ostatecznie syn-
dyk sprzedał przedsiębiorstwo
z wolnej ręki za 1 mln 350 ty-
sięcy złotych. Nowym właś-
cicielem dawnej Gostynianki
jest fi rma Meprozet s.a. z Koś-
ciana. Akt notarialny został
podpisany pod koniec grudnia.
- Nie jestem zadowolony z
uzyskanej ceny, choć sprze-
dałem majątek fi rmy za cenę
wyższą od minimalnej okre-
ślonej przes sąd - zaznacza
syndyk Michał Prysiażny.
Syndyk masy upadłościowej
przygotowuje plan podziału
otrzymanych pieniędzy, który
musi zatwierdzić sąd. Dopiero
potem rozpocznie spłate dłu-
gów. W pierwszej kolejności
regulowane będą należności
wobec byłych pracowników
Gostynianki. Zdaniem Michała
Prysiażnego, uzyskana ze sprze-
daży fi rmy kwota nie wystarczy
na spłatę wszystkich długów.
-Są duże zaległości z tytułu fun-
duszu gwarantowanych świad-
czeń pracowniczych. Obawiam
się, ze sprawy pracownicze w
jakiejś części będą zaspoko-
jone, ale nie w całości. Cechą
postępwania upadłościowego
jest to, że nie wszyscy wierzy-
ciele dostają całość należnych
pieniędzy - tłumaczy syndyk.
Póki co nowy właściciel nie
wprowadza nowej formy dzia-
łalności i dalej dzierżawi teren
fi rmom, które działają na tere-
nie dawnej „Gostynianki”. „Me-
prozet” to producent m.in. wo-
zów asenizacyjnych, do wywozu
płynnych nieczystości, konte-
nerów i zbiorników. (abj/tekst)
Informacja pochodzi
z portalu: www.elka.pl
Wciąż pozostaje we mnie sentyment do KaniiRozmowa z Tomaszem Nowakiem, piłkarzem Korony Kielce, a wcześniej zawodnikiem gostyńskiej Kanii. Mówimy o pochodzeniu znanej wszystkim ksywki, pla-nach na najbliższą przyszłość, także tych osobistych oraz wspomnieniach z boiska przy ulicy Sportowej…
Początki gry w piłkę kojarzą
się Panu z przyjemnością, czy
ktoś Pana do tego zmuszał?
Tomasz Nowak: Swoje pierw-
sze doświadczenia piłkarskie
wspominam bardzo dobrze. Za-
cząłem grać w piłkę w wieku 7
lat, gdy poszedłem do pierwszej
klasy szkoły podstawowej. Była
to wyłącznie moja decyzja. Pa-
miętam, że zacząłem trenować
ze starszą o 2 lata grupą, w której
zresztą grał już mój brat- Dawid.
Dzięki temu było mi łatwiej,
co nie znaczy, że był to jedyny
powód rozpoczęcia treningów.
W którym momencie zrozumiał
Pan, że piłka nożna jest tym, czym
chce się Pan zajmować na stałe?
Szczerze mówiąc, od kiedy pa-
miętam piłka była całym moim
życiem. Od zawsze chciałem
zostać zawodowym piłkarzem,
ale na poważnie uświadomiłem
sobie, że mogę coś osiągnąć,
gdy trafi łem do Wronek. Tam
przeszedłem bowiem cały sy-
stem szkolenia. Myślę że to był
to dla przełomowy moment
w mojej przygodzie z piłką.
Pierwszy życiowy sukces piłkar-
ski, zapamiętany do końca życia?
Trudno to jednoznacznie okre-
ślić. Uważam, ze jest kilka ta-
kich sukcesów, które pozosta-
ną w mojej pamięci na zawsze.
Jednym z nich na pewno jest
fakt ze dostałem się do szkółki
piłkarskiej we Wronkach, wy-
brany spośród kilkuset kandy-
datów. Kolejny to dwukrotne
wicemistrzostwo Polski junio-
rów no i oczywiście awans do
drugiej ligi z Kanią Gostyń.
Przypomnijmy kibicom- jak to
się stało, że trafi ł Pan do Kanii
Gostyń?
Na pewno duża w tym zasługa
trenera Szatałowa, z którym juz
we Wronkach w rezerwach Ami-
ci współpracowało mi się bar-
dzo dobrze. Trener odszedł do
Kani, gdzie po pierwszej rundzie
mógł się pochwalić świetnymi
wynikami. Ja w tym czasie zda-
łem sobie sprawę, że we Wron-
kach wielkiej kariery nie zrobię.
Wtedy trenerzy nie bardzo na
mnie chcieli postawić. Postano-
wiłem więc odejść. A ponieważ
z Szatałowem miałem świetny
kontakt, a ponadto wierzyłem,
że jestem w stanie przy nim
zrobić duży postęp. Na szczęś-
cie nie pomyliłem się. Trzeba
jednak pamiętać, ze pierwsze
pół roku byłem wypożyczony
z Wronek do Gostynia, dopie-
ro później doszło do transferu.
A potem z dnia na dzień gosty-
niacy dowiedzieli się, że trafi
Pan do pierwszej ligi- jak do
tego doszło?
To nie było tak od razu, bo po
pierwszej rundzie, kiedy wy-
walczyliśmy awans do drugiej
ligi, bardzo chciałem pozostać
w Gostyniu i grac dla Kanii. Jak
wiadomo, nie udało się wystar-
tować w drugiej lidze- wtedy
jednak nie myślałem jeszcze o
odejściu.. Po kolejnej dobrej
rundzie całego zespołu pojecha-
łem na testy do łódzkiego ŁKS-u
i wystąpiłem w pucharze Eks-
traklasy przeciwko drużynie z
Bełchatowa. Wypadłem dobrze
w tym meczu, co sprawiło, że
rozmowy z działaczami ŁKS-u
nabrały kolorów. Moją osobą za-
interesował się także Bełchatów,
który był wtedy liderem polskiej
Ekstraklasy. Wraz z menadże-
rem Piotrem Tyszkiewiczem
postanowiliśmy, że skorzystamy
z zaproszenia GKS-u i pojecha-
łem na badania wydolnościowe
i szybkościowe. Jak się okazało,
wypadłem na tyle dobrze, że tre-
ner Lenczyk chciał mnie mieć w
swoim zespole. Prawdę mówiąc,
w ostatniej chwili odezwała się
do nas Korona Kielce, z która
graliśmy sparing we Wronkach.
Wpadłem w oko trenerowi
Wieczorkowi oraz dyrektorowi
sportowemu panu Burlikow-
skiemu i ostatecznie postanowi-
łem wybrać właśnie klub z Kielc.
Uważam, że było to dla mnie
najlepsze rozwiązanie. Jak do-
tąd, nie żałowałem tej decyzji.
Z czym kojarzyć się Panu będzie
Kania Gostyń? – są we wspo-
mnieniach z gry w tym klubie mo-
menty dobre, niezapomniane...?
Z czym…na pewno są to miłe
wspomnienia na całe życie. To z
Kanią wywalczyłem historyczny
awans do drugiej ligi. Spotkałem
tam wspaniałych ludzi, zarówno
piłkarzy, trenerów jak i kibiców.
Dla mnie Kania zawsze będzie
klubem, z którym wiele mnie
łączy i nigdy nie zapomnę czasu
spędzonego w Gostyniu. Wiado-
mo, że były i momenty ciężkie,
ale wspaniała atmosfera jaką
zbudował trener Szatałow po-
zwoliła przezwyciężyć wszystko
i odnieść sukces sportowy. Ogól-
nie mówiąc, Kania zawsze będzie
przeze mnie mile wspominana.
Kania Gostyń w II lidze... Nie-
możliwe do spełnienia ambicje
niektórych działaczy, czy re-
alna szansa, zaprzepaszczo-
na przez błędy organizacyjne?
Szczerze mówiąc, nie chciałbym
zabierać głosu w tej sprawie.
Mogę tylko powiedzieć, że my
jako piłkarze, daliśmy z siebie
wszystko i uczciwie wywalczy-
liśmy awans, który naprawdę
nam się należał, a dlaczego Ka-
nia nie wystartowała w dru-
giej lidze, to juz pytanie nie do
mnie. Szkoda mi tylko piłkarzy
i kibiców związanych z klubem.
Amica Wronki, Kania Gostyń,
Korona Kielce- czym, poza ligą,
różni się gra w tych klubach?
Powiem szczerze, że ciężko po-
równywać wszystkie te kluby.
Przede wszystkim, Amica to
drużyna, w której grałem jako
junior, w piłkę młodzieżową, a
ona różni się od seniorskiej. Na
pewno między Kanią, Koroną
a Amicą jest wielka różnica pod
względem organizacyjnym. We
Wronkach był świetny system
szkolenia młodzieży, w Gosty-
niu tak naprawdę liczyła się
tylko pierwsza drużyna. W Kiel-
cach jestem z kolei w pierwszej
lidze. Mogę jedynie powiedzieć,
że wszędzie czułem się dobrze,
w każdym klubie nauczyłem
się czegoś nowego. Największy
sentyment pozostaje do Kanii.
Jak Pan myśli, jaki był powód po-
wołania Pana do reprezentacji
Polski. Innymi słowy, czym zain-
teresował Pan Leo Beenhakkera?
Kolejne ciężkie pytanie. Chy-
ba nie do mnie, a do trenera
Benhakkera. Wiem, że zain-
TEMA
T TYG
ODNI
AIN
FORM
ATO
RW
IAD
. LO
KALN
EPO
LSKA
I ŚW
IAT
MO
TORY
ZACJ
ABI
ZNES
/ FI
NA
NSE
SPO
RTRO
ZRYW
KA
teresowanie ze strony sztabu
szkoleniowego z reprezentacji
było juz po pierwszym meczu z
BOT GKS Bełchatów, gdzie ro-
zegrałem dobre spotkanie. Wi-
docznie wpadłem w oko trene-
rom, z czego bardzo się cieszę.
Jako ocenia Pan swoje tureckie
wyczyny pod okiem Leo Been-
hakkera?
Po zgrupowaniu w Turcji, wiem
jedno: czeka mnie jeszcze bar-
dzo dużo pracy, by osiągnąć
poziom reprezentacyjny. Wy-
jazd był dla mnie kolejnym pił-
karskim doświadczeniem, mam
nadzieje ,ze zaprocentuje to w
niedalekiej przyszłości. Powoła-
nie do kadry to wielkie wyróż-
nienie, które dodatkowo mobi-
lizuje do dalszego rozwijania się.
Czym dla Pana był występ re-
prezentacyjny- fajną przygodą
czy sprawą honoru?
Tak jak wcześniej wspomnia-
łem to wielkie wyróżnienie i
doświadczenie. Ogromnym za-
szczytem jest móc reprezentować
własny kraj. Na pewno podczas
treningu czy meczu pojawił się
lekki dreszczyk emocji- uczu-
cie jak najbardziej pozytywnie.
Jak ocenia Pan swoje realne
szanse na grę w pierwszej, re-
prezentacyjnej „jedenastce”?
Myślę tak: fajnie byłoby grać w
reprezentacji i to w podstawowej
jedenastce, ale wiem że przede
mną jeszcze długa droga. Mówią,
że nie ma rzeczy niemożliwych.
Dochodziły głosy, że interesu-
je się Panem Śląsk Wrocław-
prawda czy transferowa plotka?
O wszystkim dowiaduje się z
gazet. Nikt ze mną jak dotąd
nie rozmawiał na ten temat.
Co więcej nie kontaktowano
się też z moim menadżerem.
Śląsk Wrocław to także miejsce
gry dwóch innych byłych piłka-
rzy Kanii Gostyń- Patryka Ko-
fl ika i Wojciecha Kaczmarka
– jako wspomina Pan współ-
pracę z tymi zawodnikami?
Z Kłem grałem w Kanii pierw-
sze pół roku i razem wywalczy-
liśmy pamiętny awans. Uwa-
żam, ze miał on bardzo duży
udział w sukcesie. Ogólnie jest
dla mnie dobrym bramkarzem
i wydaje mi się, że już niedłu-
go wywalczy sobie miejsce w
podstawowej jedenasce. Co
do Klofi ka to graliśmy razem
ostatnie pół roku- nasza współ-
praca boiskowa układała się
jak najlepiej. Patryk strzelił dla
nas kilka bramek i był jednym
z podstawowych zawodników.
Wielka kariera przed nim.
Czy jest taka osoba, której z
całą pewnością zawdzięcza
Pan sukces?
Na pewno na pierwszym miej-
scu są moi rodzice, którzy za-
wsze byli dla mnie oparciem i
mnie wspierali. Odkąd pamię-
tam, mogłem i nadal mogę na
nich liczyć. Każdy piłkarski
sukces to właśnie im dedyku-
ję. Jest jeszcze kilka osób, wo-
bec których mam niejako dług
wdzięczności. Są to wszyscy
moi dotychczasowi trenerzy,
ponieważ każdy z nich nauczył
mnie czegoś nowego. Szczegól-
nie dużo zawdzięczam mojemu
pierwszemu trenerowi Piotrowi
Łuczakowi, który wpoił mi ze
najważniejsza jest praca i jesz-
cze raz praca i trenerowi Sza-
talowowi , który jako pierwszy
wprowadził mnie do piłki se-
niorskiej. Nie mogę zapomnieć
o mojej narzeczonej Darii, która
zawsze była przy mnie i zawsze
mnie wspierała, jak tylko mogła.
Jest jeszcze jedna osoba, której
wiele zawdzięczam, szczególnie
w tak ważnym dla mnie okresie
(transfer do Kielc)- jest to mój
menadżer Piotr Tyszkiewicz.
Mówią na Pana „czarny”-
skąd pochodzi ta ksywa?
Przezwisko wymyślił kolega
z Amici. Podczas gdy druży-
na pojechała na obóz, ja znaj-
dowałem się na zgrupowaniu
kadry. Gdy wróciłem, byłem
nieco bardziej opalony od po-
zostałych- stąd ta ksywka, któ-
ra odtąd do mnie przylgnęła.
Zadebiutował Pan w Koronie
Kielce 7 kwietnia 2007roku w
meczu z Pogonią Szczecin, od
tego momentu nie strzelił Pan
w pierwszej lidze gola. Czy sku-
teczność pomocnika mierzy się
tylko liczbą zdobytych bramek?
Szczerze mówiąc, jak tak do
tego nie podchodzę. Dla mnie,
jakkolwiek by to nie zabrzmia-
ło, najważniejsze jest dobro
drużyny a nie to, kto strzela
bramki. Wiadomo ,ze każdy
lubi je zdobywać, najlepiej ta-
kie historyczne, decydujące o
wyniku ,ale nie można mieć
wszystkiego. Uważam, ze i na
gole w pierwszej lidze przyj-
dzie czas, teraz najważniejsze
jest dla mnie aby jak najwięcej
grac w podstawowym składzie.
Plany na nadchodzącą run-
dę i najbliższą przyszłość?
Na dzień dzisiejszy zostaje w
Kielcach, a moimi najważniej-
szymi aspiracjami jest gra w
podstawowym składzie. Chciał-
bym częściej pojawiać się na
murawie i wspólnie z zespołem
zdobywać laury. Nie planuję
zbyt dalekiej przyszłości, bo
czasem może mnie zaskoczyć.
Los w każdej chwili jest w stanie
spłatać ludziom jakiegoś fi gla.
Staram się żyć codziennością.
Korona Kielce utrzyma się na
piątym miejscu ligowej tabe-
li, czy ma większe ambicje?
Wiadomo ,ze jako drużyna
mamy większe ambicje- chce-
my zająć minimum trzecie
miejsce. Obecna lokata to kie-
lecka porażka. Od początku
sezonu mówiło się , ze chcemy
wałczyć o europejskie puchary..
jak będzie, zweryfi kuje boisko.
Ja wierzę, że osiągniemy cel.
Rozpoczęły się już przygotowa-
nia do rundy wiosennej- Jak
one wyglądają?
Przygotowania zaczęliśmy w
Kielcach badaniami morfolo-
gicznymi ,szybkościowymi oraz
wydolnościowymi. Teraz czeka-
ją nas trzy obozy: jeden w Polsce
(w Rybniku) oraz dwa w Hiszpa-
nii. Wiadomo początki są trud-
ne - dużo biegania i pracy nad
siłą i wydolnością. Kolejne obo-
zy poza granicami kraju będą
już typowo piłkarskie- dużo spa-
ringów oraz treningi z piłkami.
Jaki jest tryb Pana pracy w nor-
malnym dniu, w czasie trwania
rundy? Ile razy dziennie trenu-
jecie i jak wyglądają treningi?
W czasie sezonu trenujemy z
reguły raz dziennie , czasem na
początku tygodnia zdarzają się
dwa treningi. Jest to też uza-
leżnione od częstotliwości me-
czów, czy gramy raz w tygodniu
, czy co trzy dni. Ogólnie rzecz
biorąc są to treningi z piłka-
mi- typowo dużo gier i taktyki.
Dogaduje się Pan z innymi za-
wodnikami z drużyny? Jaka
była reakcja graczy, gdy po-
jawił się Pan jako „nowy”?
Jak w życiu pozaboiskowym,
z jednymi mam lepszy kon-
takt, z innymi nieco gorszy.
Ogólnie uważam, że jest na-
prawdę w porządku. A co do
przyjęcia mnie jako „”nowego”
, myślę, że drużyna zareagowa-
ła dobrze, choć ominął mnie
jeden obóz we Wronkach z
powodu problemów transfe-
rowych. Gdy doleciałem do
chłopaków na Cypr, to wszyst-
ko było jak najbardziej OK.
Czy z boiska można wyno-
sić przyjaźnie na całe życie?
Jak najbardziej. Sam do dziś
przyjaźnię się ze swoim najlep-
szym kolegą z Wronek - Men-
dim , który zapewne znany
jest gostyńskim kibicom oraz z
Mariuszem Niedbałą - kolegą
z Kanii. A W Kielcach przy-
jaźnię się z Cezarym Wilkiem.
Znajomość z boiska może stać
się przyjaźnią na całe życie.
W życiu osobistym też się Panu
układa. Podobno planuje Pan
ślub... Czy narzeczona rozu-
mie Pana miłość do sportu?
Tak.. w tym roku zmieni się
mój stan cywilny. Dokładnie 5
września żenię się, z czego bar-
dzo się cieszę. Z Darią jestem
bardzo szczęśliwy. Chciałbym
żeby nasz ślub wyglądał tak, jak
to sobie wymarzyła. A czy ona
rozumie moja miłość do piłki?
Gdy zaczynaliśmy wspólne ży-
cie, wiedziała, czym dla mnie
jest piłka. Szczerze mówiąc,
podczas całego naszego zawiąz-
ku, nigdy nie kłóciliśmy się o
futbol… Daria chyba się już
przyzwyczaiła do życia z nie-
uleczalnym piłkarzem. Ostat-
nio nawet sama zaczęła oglądać
mecze, szczególnie polskiej ligi.
Po rozegranych przeze mnie
spotkaniach to jej opinia jest
dla mnie bardzo ważna. Jest
szczera i nie boi się powiedzieć,
że grałem słabo. Za taką posta-
wę chciałbym jej podziękować.
Na ile, Pana zdaniem, suk-
ces piłkarski jest efektem ta-
lentu, a na ile ciężkiej pracy?
No cóż, uważam, że każdy może
cos osiągnąć, jeśli będzie tego
bardzo chciał i do tego dążył z
uporem maniaka. Ciężką pracą
jest się w stanie wiele nadrobić.
Wiadomo, że ci, którzy są bar-
dziej utalentowani, maja łatwiej
, ale wytrwałą harówką można
zniwelować wszystkie różnice i
braki. Dlatego moim zdaniem
najważniejsza jest determinacja
i twardy charakter. Nie wolno ni-
gdy rezygnować z marzeń, a tym
bardziej załamywać się po jakiś
osobistych niepowodzeniach.
Ulubiony, zagraniczny klub,
w którym gra byłaby Pana
największym marzeniem?
Od zawsze marzyłem i na-
dal marzę, aby grać w Man-
chesterze United. Jest to mój
ulubiony klub, któremu od
najmłodszych lat kibicuje.
Na zakończenie chciał-
bym pozdrowić wszystkich
kibiców Kanii Gostyń (asa).
Z kroniki kryminalnej
- 04 stycznia około godz. 9:15
w Gostyniu na ul. Sikorskiego
Adam I., mieszkaniec Gostynia
przyjął od Marka B., mieszkańca
powiatu gostyńskiego pieniądze
w kwocie 5000zł., a następnie
wprowadzając go w błąd, iż odda
mu te pieniądze z nawiązką po-
szedł do „Zakładu Bukmacher-
skiego” po czym szybko odda-
lił się przypuszczając, że w ten
sposób uniknie zobowiązania;
- 04 stycznia około godz. 17:30
w Gostyniu na ul. 1 Maja dwóch
nieznanych sprawców wykorzy-
stując nieuwagę sprzedawczyni
sklepu odzieżowego z kasy fi -
skalnej dokonali kradzieży pie-
niędzy w kwocie około 1500zł.;
- 05/06 stycznia w godz. 18:25
– 5:40 w Krobi na ul. Rejka nie-
znany sprawca w czasie nieobec-
ności domowników wyłamał
zamek zabezpieczający drzwi
wejściowe od strony podwó-
rza domu jednorodzinnego i
po wejściu do wnętrza zabrał
w celu przywłaszczenia złotą
biżuterię w postaci trzech par
kolczyków i dwóch łańcusz-
ków. Straty wstępnie oszaco-
wano na kwotę około 3000zł.;
- 05/06 stycznia w godz. 19:30
– 00:50 w Krobi na ul. Rejka
nieznany sprawca wykorzystu-
jąc nieobecność domowników
wyłamał skrzydło okna budyn-
ku mieszkalnego, a następnie po
wejściu do pomieszczeń zabrał w
celu przywłaszczenia pieniądze w
kwocie 500zł. oraz złotą biżuterię
w postaci trzech par kolczyków,
łańcuszka z wisiorkiem w kształ-
cie serca i pierścionka z bordo-
wym oczkiem. Łączna wartość
strat wyniosła około 2750zł.;
- 06 stycznia około godz. 6:20
na prostym odcinku drogi Łęka
Wielka – Drzewce gmina Po-
niec kierująca samochodem
osobowym m-ki „Ford Fiesta”,
23-letnia Kinga K., mieszkan-
ka powiatu gostyńskiego na
oblodzonej nawierzchni jezdni
straciła panowanie nad pojaz-
dem, zjechała na lewe pobocze,
a następnie uderzyła w przy-
drożne drzewo. W wyniku za-
istniałego zdarzenia kierująca
doznała obrażeń ciała w postaci
stłuczenia głowy, stłuczenia le-
wego kolana i klatki piersiowej.
- 06 stycznia około godz. 12:00
w Gostyniu na ul. Sikorskiego
policjanci Sekcji Kryminalnej
ustalili, że 14-letni Piotr Sz.,
mieszkaniec gminy Gostyń gro-
żąc kolędnikom misyjnym : 12-
letniemu Tomaszowi H. i 12-let-
niemu Kacprowi O., iż ich pobije
zabrał z puszki w celu przywłasz-
czenia pieniądze w kwocie 15 zł.;
- 11 stycznia około godz. 15 :30
w Gostyniu na ul. Polnej nie-
znany sprawca przy użyciu nie-
znanego narzędzia zarysował
błotnik oraz prawe i lewe drzwi
samochodu osobowego m-ki
„Chrysler” powodując straty
w wysokości około 1000zł., na
szkodę mieszkańca Gostynia;
- 11 stycznia o godz. 17:30 w
Wcisłowie gm. Borek Wlkp. po-
licjanci Rewiru Dzielnicowych
w Borku Wlkp. zatrzymali 52-
letniego Edwarda A., mieszkań-
ca powiatu gostyńskiego, który
kierował rowerem wbrew zaka-
zowi orzeczonemu wyrokiem
Sądu Rejonowego w Gostyniu;
- 11 stycznia około godz. 18:30
w Drzewcach gm. Poniec po-
licjanci miejscowego Rewiru
Dzielnicowych zatrzymali nie-
trzeźwego 42-letniego Mariusza
K., który kierując samochodem
osobowym m-ki „Ford Escort”
podczas wykonywania mane-
wru skręcania na skrzyżowaniu
dróg Gostyń – Poniec – Drzew-
ce stracił panowanie nad po-
jazdem, a następnie zjechał do
przydrożnego rowu. W wydy-
chanym przez niego powietrzu
stwierdzono zawartość 1,07 mg/
l alkoholu (około 2,25 promila);
- 13 stycznia o godz. 3:40 w
Gostyniu na ul. Sikorskiego po-
licjanci Ogniwa Patrolowo In-
terwencyjnego zatrzymali nie-
trzeźwego 25-letniego Rafała A.,
mieszkańca Gostynia, który kie-
rował samochodem osobowym
m-ki „ VW-Golf ”. W wydy-
chanym przez niego powietrzu
stwierdzono zawartość 0,97 mg/
l alkoholu (około 2,04 promila);
- 14 stycznia o godz. 1:00 w
Nieparcie gm. Krobia policjanci
miejscowego Rewiru Dzielnico-
wych zatrzymali nietrzeźwego
34-letniego Andrzeja G., miesz-
kańca powiatu rawickiego, który
kierował samochodem osobo-
wym m-ki „Opel Vectra”. W wy-
dychanym przez niego powietrzu
stwierdzono zawartość 0,86 mg/l
alkoholu (około 1,81 promila).
- 16 stycznia około godz. 9:50
w Krobi na ul. Kobylińskiej kie-
rujący ciągnikiem siodłowym
m-ki „Renault” z naczepą 43-
letni Bogdan R., mieszkaniec
powiatu lezczyńskiego na mo-
krej nawierzchni łuku drogi w
prawo stracił panowanie nad
zespołem pojazdów w następ-
stwie tego naczepa zjechała na
lewy pas ruchu uderzając w ja-
dący z przeciwnego kierunku
samochód m-ki „Fiat Seicento”,
którym kierował 38-letni Ire-
neusz K., mieszkaniec gminy
Pępowo. W wyniku zaistniałe-
go zdarzenia kierowca „Fiata”
doznał obrażeń ciała w postaci
stłuczenia lewego łokcia i barku.
Dane otrzymane od Komendy Powia-
towej Policji w Gostyniu
R E K L A M A
WIA
D. LO
KALN
ETE
MAT
TYG
OD
NIA
INFO
RMAT
OR
POLS
KA I
ŚWIA
TM
OTO
RYZA
CJA
BIZN
ES /
FIN
AN
SESP
ORT
ROZR
YWKA
Mieszkaniec gminy Gostyń doczekał setki
Recepta na długowiecznośćBy przeżyć w zdrowiu sto lat, wystarczy nie chodzić do lekarza, jeść wszystko co się da, pić piwo, nie spacero-wać za dużo i być wesołym. Taki przepis serwuje nam Julian Malutkiewicz, obchodzący 12 stycznia okrągły jubileusz. Julian Malutkiewicz jest najstarszym mieszkańcem gminy Gostyń. Uroczyste obchody miały miejsce w minioną sobotę. Rozpo-częły się uroczystą mszą świętą w Bielewie. Wierni modlili się za świętującego, specjalne gratulacje padły z ust proboszcza- Tadeusza Maćkowiaka, który przeka-zał także powinszowania płynące od metropolity poznańskiego- arcybisku-pa Stanisława Gądeckiego. Choć jubilat świętował w najbliższym gronie, liczba gości dobiła prawie setki. Życzenia złożył też bur-mistrz Jerzy Woźniakowski i Przewodniczący Rady Miej-skiej- Grzegorz Skorupski. Goście zgromadzeni na sali winszowali przede
wszystkim zdrowia, rado-ści i pogody ducha oraz… kolejnych stu lat życia.
Mężczyzna z barwną prze-szłością Julian Malutkiewicz uro-dził się 8 stycznia 1908 roku w Kozakiewicach (dzisiejsza Litwa). Dorastał w Mińsku Litewskim. W czasie stu lat życia, przeżył niejedno: w wieku ośmiu lat stracił ojca służącego w jednostce uła-nów, potem zmarła jego matka. W czasie I wojny światowej, wraz z innymi sierotami trafi ł na rok do Ameryki Południowej, po-tem do sierocińca w Broni-szewicach. Jako siedemna-stolatek zatrudnił się jako pomocnik w gospodarstwie rodziny Wojciechowskich
w Stankowie. W 1930 roku ożenił się z Marianną Łuczak. Pracował kolejno w Kosowie i Osowie (w czasie II wojny światowej). Po wojnie wrócił do Stankowa, gdzie otrzy-mał w wyniku wywłasz-czeń kawałek własnej ziemi. Pan Julian doczekał się szóstki dzieci- dwóch sy-nów i cztery córki. Obec-nie może się poszczycić 24 wnukami, 49 prawnu-kami i 3 praprawnukami. Juliam Maluśkiewicz zna receptę na długowiecz-ność: pogoda ducha, omi-janie lekarzy szerokim łukiem, samodzielne wy-prawy do sklepów i odwie-dzanie córki. Jeśli do tego dodać zdrowy żołądek… sto lat murowane. (asa)
R E K L A M A
Wnukowie, prawnukowie praprawnukowie stanli na wysokości zadania. Na dziadka- jubilata czekał osobliwy tort. Na sali zgromadzono razem około stu ludzi... wszyscy z najbliższej rodziny. Liczba godna pozazdroszczenia...
O zdrowie Juliana Malutkiewicza modlono się podczas mszy świętej. Potem życzeniom nie było końca...
Specjalne powinszowania złożyli włodarze Gosty-nia: burmistrz Jerzy Woźniakowski i Przewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Skorupski.
Jeszcze przez tydzień można przesy-łać zgłoszenia na funkcję szefaprzedszkola
Dyrektor dla Puchatka24 stycznia upłynie termin zgłaszania kandydatur na stanowisko dyrektora przedszkola im. Kubusia Puchatka. W konkursie zostanie wyłoniony
kierownik Przedszkola Miejskiego
Nr 5 w Gostyniu, Kandydat mieć
ukończone studia wyższe lub po-
dyplomowe z zakresu zarządzania,
bądź kurs z zakresu zarządzania
w oświacie. Do tego obowiązuje
pięcioletni staż pracy. Trzeba tak-
że przedstawić koncepcję dzia-
łania przyszłej placówki. (sik)
Szkoła w Goli i „Jutrzenka” zorganizują festyn
Świętowanie wokół wody Trwają aktywne przygo-towania do festynu, zapla-nowanego na kwiecień. Akcja przebiegnie po ha-słem: „Woda jest życiem”. Będzie można wziąć udział w konkursach plastycznych i fotografi cznych, a także wytropić przestępstwa eko-logiczne.
Zabawę zorganizuje Stowarzy-
szenie Ośrodek Działań Ekolo-
gicznych „Jutrzenka” w Gostyniu
wspólnie ze Szkołą Podstawową
w Goli. Impreza odbędzie się
27 kwietnia w szkole w Goli.
Plastyczne rywalizacje
Będzie można wziąć udział
w licznych konkursach pla-
stycznych. Dla przedszkolaków
przeznaczona jest zabawa pod
hasłem „Życie w wodzie”. „Jak
powinno się oszczędzać wodę”-
to z kolei hasło przewodnie ry-
walizacji dla dzieci z klas 1-3.
Czwarto, piąto i szóstoklasiści
narysują interpretację: „ Skąd się
wzięła woda w kranie”. Ponad-
gimnazjaliści zajmą się tema-
tem: „Chroń wodę- źródło życia”.
Fotografi czne zawody
Kolejny konkurs przygotowa-
no dla fotografów. Odbywać
się będzie pod hasłem „Tajem-
nicza kropelka wody”. Obo-
wiązuje format zdjęć 10x15
cm. Do konkursu może zostać
zgłoszone pojedyncze zdję-
cie, bądź seria. Zwycięzcy zo-
staną wyłonieni na festynie.
Detektywistyczna robota
Kolejna inicjatywa to: „Jestem
detektywem ekologicznym”. Za-
bawa ma polegać na przepro-
wadzeniu śledztwa i znalezieniu
przykładów zachowań lub zja-
wisk o negatywnych skutkach
dla środowiska i opisać je. Bę-
dzie można otrzymać tytuł De-
tektywa Środowiska roku 2008.
Zaplanowano także występy
szkół- 20 minutowe programy
artystyczne, traktujące o prob-
lemach ekologicznych. (joma)
Dziewięć posesji rywalizowało o miano najlepiej ude-korowanej w gminie Krobia
Finisz gwiazdkowej rywalizacji Aby najlepiej przystroić dom, imano się różnych me-tod: tworzenie bożonarodzeniowych miasteczek w ogródkach, wykorzystywanie najnowszej technologii, lampki składające się z trzech tysięcy żarówek, lub kolędy puszczane w tle. A wszystko rozegrało się w Krobi. Do rywalizacji przystąpi-
ło dziewięć posesji, a nie, jak
to miało miejsce w ubiegłym
roku, piętnaście. Poszczegól-
ne domy usytuowane były na
terenie Krobi, Sułkowic, Pota-
rzycy, Domachowa i Pudliszek.
Poziom zaskoczył samych or-
ganizatorów. Okazało się bo-
wiem, że mieszkańcy wprowa-
dzają w swoje dekoracje wiele
innowacji, przez co wybór
zwycięzcy okazał się trudny.
Komisja Konkursowa w
składzie: Hanna Mikołajczyk
(nauczyciel plastyki w Starej
Krobi), Gerard Misiaczek (z-
ca burmistrza Krobi), Janusz
Tomyślak (dyektor MGOK ) i
Adam Sarbinowski (pracow-
nik Urzędu Miejskiego) wyło-
niła tryumfatorów: I miejsce
przypadło Hieronimowi Kędzi
z Sułkowic, II miejsce Jolancie
Starosolskiej z Krobi, a III miej-
sce Marianowi Marcinkowskie-
mu z Potarzycy. Przyznano
również wyróżnienie dla Marii
Marcinkowskiej z Pudliszek.
Laureaci zostali uhonorowani
nagrodą rzeczową: za pierwsze
miejsce telewizor kolorowy, za
drugie piekarnik elektryczny,
za trzecie DVD i frytkownicę.
Organizatorzy zapowiadają ko-
lejną edycję konkursu. (asik)
R E K L A M A
WIA
D. L
OKAL
-TE
MAT
TYG
OD
NIA
INFO
RMAT
OR
MO
TORY
ZACJ
ABI
ZNES
/ FI
NA
NSE
SPO
RTRO
ZRYW
KAW
IAD.
LOKA
LNE
WIA
D. L
OKAL
-PO
LSKA
I ŚW
IAT
R E K L A M A
Co zrobić, gdy przewlekle boli Cię głowa...
Migrena –choroba cywilizacyjna XXI w.Coraz więcej ludzi boryka się z problemem bólu głowy. Szacuje się, że co drugi człowiek cierpi na migrenę, przy czym kobiety trzy razy częściej niż mężczyźni. Jest to choroba przewlekła, której nie można wyleczyć, ale można skutecznie ją zniwe-lować. W ostatnich latach nastąpił przełom w tej dziedzinie i prowadzone są badania na-ukowe na szeroką skalę, w celu poprawy jakości życia osób chorych.Jakość życia
Wielu migreników (tak okre-
ślani są ludzie cierpiących na
migrenę) nie mówi o swoim
schorzeniu, starając się nie
myśleć o nim. Przeszkadza
im w tym jednak ból, który
jest trudny do ukrycia. Czę-
sto przybiera uciążliwą formę,
gdyż przychodzi znienacka i
zaburza rytm życia. Badania
przeprowadzone w grupie osób
przewlekle chorych wykazały,
iż pacjenci z niewydolnością
serca czy reumatyzmem le-
piej oceniają jakość swojego
życia niż chorzy na migrenę.
Migrena- choroba ludzi
bogatych
Jest to bardzo droga choroba.
Wysokie koszty dotyczą zarów-
no leczenia profi laktycznego
jak u doraźnego. Niemieccy
specjaliści obliczyli, że koszty
nieobecności czy spadku pro-
duktywności w miejscu pracy
z powodu migreny są 12 razy
wyższe niż koszty leczenia. W
Polsce cenami leków w całości
obciążony jest pacjent- przy-
kre, zwłaszcza, jeśli chodzi o leki
przeciwbólowe, które dla mi-
grenków są szczególnie istotne.
Jak powstaje migrena?
Migrena nie jest chorobą psy-
chiczną, ma ona związek z cy-
klem hormonalnym, wiekiem
i przyjmowanymi lekami. Do
dziś jednak nie wyjaśniono do
końca przyczyny powstawa-
nia bólu migrenowego. Istot-
ną rolę odgrywają naczynia
krwionośne w obrębie mózgu
i to one są „sprawcami” prze-
wlekłych bólów głowy. Ich
naprzemienne kurczenie i roz-
szerzanie staje się przyczyną
odczuwanych nieprzyjemności.
„Wywoływacze”:
Czynnikami prowokujący-
mi napad migreny mogą być:
1.sen- zmiana rytmu snu może
powodować powstawanie bó-
lów. Istnieje również pojęcie
„weekendowej migreny”, któ-
ra jest spowodowania zmia-
ną długości snu. Zalecana się
zatem utrzymanie stałej licz-
by godzin podczas spania.
2.stres- zarówno stres jak i
jego brak staje się przyczyną
migreny. Częściej mamy jed-
nak do czynienia z bólem spo-
wodowanym stresogennym
wydarzeniem, np. egzaminem
czy publicznym wystąpieniem.
3.pożywienie- ok. 10%
chorych uważa, że migrenę
prowokują produkty żywnoś-
ciowe. Oto lista niektórych z
nich:
Czerwone wino
Określone rodzaje serów
Czekolada
Tłuste potrawy
Owoce cytrusowe
Orzechy
Chińskie potrawy
4.hormony- u co dziesiątej
kobiety ból ma związek z cy-
klem menstruacyjnym, u nie-
których pacjentek stosowanie
leków antykoncepcyjnych na-
sila migrenę. U wielu kobiet
bóle ustępują w czasie ciąży,
po czym powracają. W okre-
sie menopauzy odnotowuje
się wyraźny spadek często-
tliwości i nasilenia migreny.
5.pogoda- wielu migreników
uskarża się na zmianę pogody,
wiatr halny czy spadek ciśnienia.
6.bodźce zewnętrzne, jak np.
światło czy ostre zapachy – ne-
gatywny wpływ mogą mieć:
migotające światło, hałas w
dyskotece, ostre zapachy per-
fum czy chemikalia. Wielu pa-
cjentów nie może przebywać
w pomieszczeniach zadymio-
nych lub klimatyzowanych.
Alternatywne metody walki z
migreną:
-joga
-akupunktura
Ich działanie jednak nie znaj-
duje naukowego potwierdzenia.
10 przykazań migrenika:
1.Przestrzegać regularnego
rytmu pracy i odpoczynku;
2.W dni wolne od pracy nie
spać dłużej niż w pozostałe dni
tygodnia;
3.Unikać nadmiernych wysił-
ków fi zycznych i psychicznych;
4.Jeść w regularnych odstępach
czasu, eliminując z diety poten-
cjalne czynniki prowokujące;
5.Ograniczyć spożycie kawy,
herbaty i leków przeciwbólo-
wych;
6.Zwracać uwagę na prawid-
łową postawę ciała, unikając
pochylenia głowy ku przodowi;
7.Dbać o okresową relaksację
mięśni w czasie intensywnej
pracy;
8.Unikać znacznych wysiłków
fi zycznych podczas upałów;
9.Unikać intensywnego oświet-
lenia, hałasu i silnych zapachów
10.Stosować umiar we wszyst-
kim.
To tylko niektóre informacje
dotyczące tej jakże uciążliwej
choroby, jeśli macie Państwo
problem z silnym, pulsującym
bólem głowy, należy skontak-
tować się z lekarzem. (hana)
Spadki na giełdzie w Warszawie
Akcje w dół Jak zapewniają analitycy, gigantyczne spadki na Warszawskiej giełdzie, nie oznaczają jeszcze krachu. Obecna sytuacja na gieł-
dzie papierów wartościowych
przypomina błędne koło. Sta-
tystyczny Kowalski, widząc
spadek akcji, w celu uratowa-
nia własnych oszczędności,
także sprzedaje swoje udziały
w spółkach. Analitycy rynku
zauważają, że przestaje wów-
czas funkcjonować zdrowy
rozsądek, a górę zaczynają brać
emocje, oparte głównie na stra-
chu. I tu następuje podstawowy
błąd inwestowania. Nie warto
bowiem ulegać ogólnym ten-
dencjom, bo za kilka miesięcy
może się okazać, że decyzja
była jedną z najgorszych w ży-
ciu. Giełda jest dla osób o moc-
nych nerwach: raz idzie w dół,
raz do góry. W długim terminie
często okazuje się , że zarabia-
ją ci, którzy zachowali zim-
ną krew. Poza tym, prognozy
mówią, że w najbliższej przy-
szłości będą wzrastać płace, a
ludzie będą kupować więcej.
Zanim więc sprzedamy ak-
cje po niższej cenie, zasta-
nówmy się, czy nie lepiej
uzbroić się w cierpliwość
i poczekać na hossę. (los)
Fabia najchętniej kupowanym autem w Polsce?
Model jak świeża bułeczka Nowa wersja Skody Fabii ma przed sobą nie lada wyzwa-nie- dorównać swojej poprzedniczce, która w Polsce zy-skała duże uznanie. A konkurencja nie śpi...
Znaki rozpoznawcze
Skoda Fabia drugiej generacji
powstała na płycie podłogowej
opracowanej także dla Volks-
wagena Polo, który ma wejść do
sprzedaży już w tym roku. Skoda
pojawiła się na rynku w wersji
hatchback, ale jesienią trafi ła do
salonów także odmiana kombi.
Przód samochodu jest niemal
kopią Roomstera, ale dzięki
temu nadwozie Fabii posiada
teraz bardziej odważny design.
Poprzedni model charaktery-
zował się znacznie spokojniej-
szą, bardziej klasyczną sylwetką.
Pomimo to, nowy przypomina
nieco swojego poprzednika- po
bokach nadal dominują płaskie
elementy, tył ze „schodkiem” na
pokrywie bagażnika został wzbo-
gacony o duże lampy zespolone.
We wnętrzu zrezygnowano z
ekstrawagancji na rzecz funk-
cjonalności. Deska rozdzielcza
stanowi kolejne zapożyczenie z
Roomstera, ale jakość użytych
materiałów i staranność wyko-
nania nie budzą większych za-
strzeżeń. Niestety, ciekawsze,
dwukolorowe wnętrze dostępne
jest jedynie w wersji droższej.
W swojej klasie Skoda oferuje
najwięcej miejsca na nogi (3,3
m więcej niż poprzedni model),
i nad głową- jest więc modelem
dla dryblasów. Auto urosło o
4,7 cm, dzięki temu przestrzeń
nad głowami podróżnych po-
większyła się odpowiednio o 1,2
cm (z przodu) i 4,2 cm (z tyłu).
Najważniejsze pierwsze wrażenie
Nowa Skoda ma dobrze wypro-
fi lowane siedzenia, które okazu-
ją się znacznie wygodniejsze od
foteli stosowanych w poprzed-
nim modelu. Fotel kierowcy
posiada ręczny, ale za to szeroki
zakres regulacji. We wszystkich
wersjach Fabii kierownica jest
regulowana w dwóch płasz-
czyznach, ma także elektro-
hydrauliczne wspomaganie.
Zawieszenie stanowi dobry
przykład kompromisu pomiędzy
komfortem, a poprawnym za-
chowaniem podczas jazdy. Auto
sprawnie radzi sobie z nierów-
nościami na drodze i nie wyda-
je się aż tak twarde, jak w przy-
padku innych przedstawicieli
koncernu Volkswagena. Skoda
posłusznie reaguje na polecenia
kierowcy i nawet podczas szyb-
kiego pokonywania zakrętów nie
stresuje podróżnych nadmier-
nymi przechyłami nadwozia.
Fabia gwarantuje także bo-
gate wyposażenie: 4 poduszki
powietrzne, ABS, wspomaga-
nie kierownicy. A wszystko już
w wersji podstawowej... (kaj)
Myjnia automa-tyczna nie zimą?
Zmrożone auto Nie lada dy-lemat dla kie-rowców: wziąć samochód na myjkę, gdy za oknem na minusie? Zasadniczo myjnie automatyczne
podczas mrozu są zamknięte. Przy
temperaturze nieznacznie poni-
żej zera nie ma przeciwwskazań
do mycia aut. Trzeba się jednak
upewnić, czy zamki mają sprawne
przesłonki uniemożliwiające wo-
dzie przedostanie się do środka.
Po wyjeździe z myjki trzeba do-
kładnie osuszyć i zakonserwować
uszczelki drzwi i klap. W przeciw-
nym razie- następnego dnia nie
dostaniemy się do środka. (kaj)
Rada dla gostyń-skich kierowców
Bieżnik z dziurą Zima to czas nie najciekawszy nie tylko dla kierow-ców, ale też ich...opon W okresie niskich temperatur
często zdarzają się pęknięcia bież-
ników. Może to być spowodowane
nadmierną eksploatacją lub zesta-
rzeniem się gumy. W pierwszym
przypadku, jeśli uszkodzenia wi-
dać przysłowiowym gołym okiem,
pod spodem szkody mogą być
jeszcze większe. Natomiast, jeśli
guma popękała ze starości, opona
nie zapewni na śniegu odpowied-
niej trakcji. Najlepiej zatem wy-
mienić oponę zaraz po wykryciu
usterki, a nie czekać na moment,
w którym z gumy zaczną wysta-
wać druty, bo to może się oka-
zać opłakane w skutkach. (kaj)
Być może już wkrótce alkomaty nielegalne...
Bezkarni za pijaństwo Pijani kierowcy już wkrótce mogą czuć się jak ryby w wodzie w swoich samochodach. Nieświadomie mogą przechytrzyć drogów-kę. Powód- alkomaty bez atestu nielegalne.
Wszystko wskazuje na to,
że nie będzie można badać
kierowcę alkomatem bez ate-
stu. Co więcej, nawet jeśli
dojdzie do pomiaru, będzie
to dla adwokatów stanowiło
argument numer jeden w są-
dzie. A na badanie krwi nie
trzeba się przecież godzić.
24 stycznia wejdzie w życie
rozporządzenie ministra go-
spodarki w sprawie prawnej
kontroli metrologicznej urzą-
dzeń pomiarowych. Resort
rezygnuje z atestowania urzą-
dzeń, a zamiast tego będą wpro-
wadzane tzw. wzorcowane.
Wzorcowanie to wydawanie
świadectwa rzetelności przez
upoważnione laboratoria.
Problem sprowadza się do
tego, czy policja zdąży z ate-
stami. Wprowadza to istotną
kwestię, co robić z pomiara-
mi wykonywanymi na alko-
matach niewzorcowanych.
Zagadka tym większa dla
sądów, które będą zajmować
się potencjalnymi pijakami.
Co zatem po 24 stycznia mają
robić sądy? Czy będą uznawać
wydruk z alkomatu nieposia-
dającego prawnej legalizacji? –
już dziś mówi się, że stanowić
to będzie furtkę dla sprytnych
adwokatów, broniących swoich
klientów za wszelką cenę. (kaj)
MOTO
RYZA
CJA
INFO
RMAT
OR
WIA
D. L
OKA
LNE
POLS
KA I
ŚWIA
TTE
MAT
TYG
OD
NIA
SPO
RTRO
ZRYW
KABI
ZNES
/ FIN
ANSE
Kolejne rządy po 89 roku o nim mówiły. Czy jest możliwy?
Cud gospodarczyKażdy chciałby, aby w Polsce zostały stworzone warunki do uwolnienia inicjatywy ludzi przedsiębiorczych. Dlatego po-niżej przedstawiamy pięć spraw, które pilnie trzeba załatwić w naszym kraju, by cud gospodarczy nie był tylko pustym pojęciem. Czy w ogóle istnieje coś ta-
kiego jak cud gospodarczy? Po-
dobno tak. Ale jakoś Polacy nie
mogą się przekonać na własnej
skórze jak on wygląda i znają go
tylko z opowiadań. Na dodatek,
każda opcja polityczna ma inną
wizję drogi, która prowadzi do
upragnionego cudu gospodar-
czego. Wydaje się jednak, że
niezależnie od miejsca na sce-
nie politycznej, każdy zgodzi
się, że Polska potrzebuje refor-
my kilku zasadniczych spraw.
Niezależnie, czy będzie to plan
Hausera, czy pakiet Kluski,
Polsce potrzebny jest pomysł,
który wprowadzi rzeczywistą
swobodę w prowadzeniu dzia-
łalności gospodarczej. Poniżej
przedstawiam kilka najważ-
niejszych, moim zdaniem, wa-
runków cudu gospodarczego:
1. Uproszczenie systemu po-
datkowego.
Każdy mówi o uproszczeniu
systemu podatkowego, a tak
naprawdę mało kto wie, co się
może kryć pod tym, chętnie
wygłaszanym przez polityków
hasłem. Porównując system po-
datkowy obowiązujący w Polsce
do tych działających chociażby
w innych krajach Europy Za-
chodniej można dojść do wnio-
sku, że nie jest on aż tak bardzo
skomplikowany. Problem tkwi
w niejasności i nieprzejrzysto-
ści tego systemu. Jest także kil-
ka spraw, które są szczególnie
uciążliwe dla przedsiębiorców
jak na przykład natychmiasto-
wa wykonalność decyzji po-
datkowych. Nawet gdy wygra
się później spór ze Skarbem
Państwa, to i tak najczęściej nie
można uchronić fi rmy przed
upadkiem. Taka sytuacja wpro-
wadza stan niepewności, który
niejednego zniechęcił przed
założeniem własnej działal-
ności gospodarczej. Myślę, że
konieczne jest także wprowa-
dzenie możliwości składania
deklaracji podatkowych przez
Internet. Dzisiaj jest on nieod-
łącznym narzędziem każdego
przedsiębiorcy i dlatego dość
groteskowo wygląda latanie po
urzędach ze stertami papierów.
Można nawet zaryzykować
stwierdzeniem, że wysokość
podatków nie jest aż tak wiel-
kim problemem dla przedsię-
biorców. Kluczowe znaczenie
ma to, że system podatkowy
jest dość skomplikowany. To
hamuje przedsiębiorczość.
2. Obniżenie kosztów pracy.
Koszty pracy to nie tylko wy-
nagrodzenie, które pracownik
otrzymuje od pracodawcy. Za-
licza się do nich także koszty
pozapłacowe czyli podatki od
płac i składki na ubezpieczenia
obowiązkowe. Sprawa nie jest
tak prosta, jak przedstawiają ją
politycy. Szczególnie drażliwe
jest, gdy mówią oni o obniżaniu
kosztów pracy, a równocześnie
zapewniają na przykład utrzy-
manie wcześniejszych emery-
tur. Jeszcze nigdzie na świecie
nie udał się eksperyment obni-
żenia podatków bez obniżenia
wydatków. Obniżenie kosztów
pracy nie jest możliwe bez grun-
townej reformy całego systemu
ubezpieczeń społecznych. Ma-
china zusowska wymaga refor-
my i każdy o tym dobrze wie.
ZUS jest bardzo skomplikowa-
ny, a przez to drogi w utrzy-
maniu, uproszczenie rozlicza-
nia wszystkich ubezpieczeń
społecznych jest warunkiem
koniecznym dla obniżenia
pozapłacowych kosztów pra-
cy. Chciałbym się mylić, ale
uważam, że jeszcze długo nie
doczekamy się prawdziwej re-
formy tych, znienawidzonych
przez przedsiębiorców, zusów.
3. Przyspieszenie działania
sądów gospodarczych.
Tylko sprawne i szybkie
dochodzenie swoich praw
przed sądem pozwala unik-
nąć przedsiębiorcom strat i
oddala widmo bankructwa.
Niestety sprawy o długi i wie-
rzytelności trwają w Polsce
zbyt długo, co niewątpliwie
stawia uczciwych przedsię-
biorców w trudnej sytuacji.
Jedynym rozwiązaniem tej
sprawy jest zwiększenie na-
kładów na sądownictwo.
Obok przewlekłości postę-
powania, minusem jest także
wysoki stopień sformalizowa-
nia tego postępowania. Dlate-
go nieunikniona jest pomoc
profesjonalistów. A co mają
zrobić drobni przedsiębiorcy,
którzy walczą w sądzie o ja-
kieś niewielkie kwoty bez po-
mocy prawników? Tutaj poja-
wia się problem zwiększenia
dostępności pomocy praw-
nej, czyli obniżenia kosztów
usług prawniczych, ale to już
zupełnie inna historia. Niewąt-
pliwie usprawnienie działa-
nia wymiaru sprawiedliwości
pomoże przedsiębiorczości.
4. Zmiany w szeroko rozumia-
nej sferze budownictwa.
W tej dziedzinie gospodarki
potrzebnych jest kilka poważ-
nych zmian. Zacząć należy od
ułatwień w realizacji inwestycji
budowlanych polegających na
uproszczeniu procedur praw-
nych związanych z budową.
Potrzebne są także plany zago-
spodarowania przestrzenne-
go, których brak jest widoczną
przeszkodą w rozwoju budow-
nictwa. Zmian wymaga także
podatek od nieruchomości. Bu-
dzi to wiele kontrowersji i każda
zapowiedź reformy podatku jest
powodem ostrego sprzeciwu
społeczeństwa. Jest to sprzeciw
nieuzasadniony, gdyż obecnie
funkcjonujący podatek od nie-
ruchomości jest bardzo archa-
iczny i niespotykany w takiej
formule w innych krajach Eu-
ropy. Bardzo palącym proble-
mem są procedury zamówień
publicznych, które, gdyby nie
EURO 2012, pewnie nie mia-
łyby szans na większą zmianę.
5. Inwestycje w infrstrukturę
drogową.
Nie trzeba nikogo przekony-
wać, że utrzymanie szybkiego
tempa wzrostu gospodarczego
wymaga rozwoju infrastruk-
tury drogowej. W tym miejscu
trzeba zwrócić uwagę na nie-
dawno uchwaloną specjalną
ustawę związaną z organizacją
EURO, dzięki której powinno
nastąpić istotne przyspiesze-
nie w rozwoju budowy dróg.
Jest to na pewno krok do przo-
du, ale czy w dobrą stronę?
Oczywiście pięć wyżej wymie-
nionych warunków utrzymania
dobrej koniunktury w państwie
to nie wszystko. Poza nimi zwró-
cić należy uwagę na koniecz-
ność dokończenia prywatyzacji
fi rm czy chociażby wprowadze-
nie euro. Dużo zależy od gospo-
darki ogólnoświatowej, która
ostatnio nie ma zbyt dobrych
chwil. Jednak zmiany w gospo-
darce w wyżej wymienionych
pięciu sprawach, pozwolą stwo-
rzyć warunki do oczekiwanego
cudu gospodarczego. Bez jas-
nych i przejrzystych podatków,
niskich kosztów pracy, spraw-
nych sądów gospodarczych,
dobrych dróg i ułatwień w pro-
cesie inwestycji budowlanych
gospodarka nie będzie się szyb-
ciej rozwijała. Widać politycy
za bardzo uwierzyli w siłę i nie-
uchronność cudu gospodarcze-
go i zapominają o konieczności
zmian w naszym kraju bez któ-
rych cudu nie będzie. (rymek)
R E K L A M A
R E K L A M A
Gostyńska obwodnica miała łączyć posłów ponad podziałami...
Byli za a nawet przeciw Przedwyborcze obietnice mrzonkami bez pokrycia? Decyzja podziału budżetowych pienię-dzy, w myśl stwierdzenia, że i tak nie wszyscy będą zadowoleni? A może dyscyplina partyjna ważniejsza niż spraw regionu, z którego się startowało? Okazuje się, że nie wszyscy głosowali za budową gostyńskiej obwodnicy. 20 grudnia 2007 roku odbyło
się w sejmie głosowanie o pie-
niądze w kwocie 1 mln złotych
na budowę obwodnicy Gosty-
nia. Projekt przepadł, gdyż za
opowiedziało się 187 posłów,
przeciw 231, od głosu wstrzyma-
ło się 2. Podczas rozstrzygania o
sprawach Gostynia, wolnych na
sejmowej sali było 40 foteli. Co
ciekawe koalicja PO- PSL stwier-
dziła zgodnie, że pieniądze nale-
ży przeznaczyć na inny cel. Za
natomiast glosowała opozycja.
Nasi w większości przeciw
15 stycznia 2008 roku w biurze
Prawa i Sprawiedliwości przy
Rynku odbyła się konferencja
prasowa, której głównym bo-
haterem był Jan Dziedziczak-
rzecznik rządu poprzedniej
kadencji, a obecnie poseł PiS.
Wraz z przewodniczącym Rady
Miejskiej Grzegorzem Skorup-
skim zaprezentowali wyniki gło-
sowania. Zaznaczyli, że przeciw
opowiedzieli się także ci parla-
mentarzyści, którzy na przedwy-
borczych sztandarach zapewnia-
li, że budowa drogi jest dla nich
sprawą priorytetową. W okręgu
kalisko-leszczyńskim posło-
wie: Sitarz, Urbaniak, Zimniak,
Orzechowski (PO) zagłosowa-
li przeciw, podczas, gdy Rafał
Grupiński (PO) był nieobecny.
Józef Racki (PSL) również nie
chciał przyznania Gostyniowi
pieniędzy, a jego partyjny kole-
ga- Andrzej Grzyb wstrzymał
się od głosu. Wszyscy, wywo-
dzący się z naszego okręgu, po-
litycy PiS opowiedzieli się za.
Głosowanie odbyło się w ramach
45 poprawki budżetowej: „Budo-
wa obwodnicy Gostynia w ciągu
odcinka drogi krajowej 36- pra-
ce projektowe”. Poseł Jan Dzie-
dziczak przypominał, że przed
wyborami poparcie dla projektu
wyrażali kandydaci PO, podając
przykład Wojciecha Zimnia-
ka – Były to zwyczajne kłam-
stwa- zaznaczył. Dodał, że Rafał
Grupiński, który jest jednym z
doradców obecnego premiera,
powinien bardziej wpływać na
decyzje swojego przełożonego.
Grzegorz Skorupski przeko-
nywał natomiast, że taki wynik
głosowania wynika z bardzo
słabych struktur regionalnych
PO w okręgu kalisko- leszczyń-
skim. –Choć tak właściwie PO
to lokalne SKW- dodał. Zarzu-
cił także gostyńskim radnym z
SKW, że nie dość angażują się
w sprawę regionu i zbyt mało
optują za rozstrzyganiem głoso-
wań na korzyść naszego miasta.
Przypomnijmy, że sprawa go-
styńskiej obwodnicy poruszana
jest przez rajców już od roku.
Była i nadal jest to paląca sprawa
dla regionu- sytuacja na lokal-
nych drogach bywa tragiczna,
szczególnie w godzinach szczytu.
Na konferencji obecni byli
także: Mikołaj Jackowiak
– przewodniczący Komisji
Edukacji, Kultury i Spraw Spo-
łecznych Rady Miejskiej w Go-
styniu, Leszek Kamiński – czło-
nek zarządu okręgu kalisko
– leszczyńskiego PiS oraz Piotr
Szymczak – członek PiS. (asa)
Szkolenie z pozyskiwania środków z Europejskiego Funduszu Społecznego
Nauczyć się walki o kasę Organizacje i instytucje mogą korzystać z dofi nansowania w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Pomóc mogą w tym zakresie szkolenia organizowane przez Regionalny Ośrodek EFS. Pierwsze odbędzie się we wtorek-22 stycznia. Bezpłatne szkolenia z zakre-
su uzyskiwania europejskich
funduszy na aktywizację bez-
robotnych, czy doszkalanie
pracowników prowadzi Regio-
nalny Ośrodek EFS. W dniach
22 i 23 stycznia odbędzie się
bezpłatne szkolenie „ABC two-
rzenia projektu”. Zajęcia od-
bywać się będą w biurze Cen-
trum PISOP w Lesznie przy
placu dr. J. Metziga 26/6/96.
Zgłoszenia na szkolenie moż-
na przesyłać mailem na adres
faksem na nr 0655207886
do piątku 18 stycznia.
Więcej informacji o progra-
mie szkolenia można zna-
leźć na stronach interneto-
wych www.pisop.org.pl oraz
www.leszno.roefs.pl. (joma)
Profi laktyka raka piersi na gostyńskich ulicach
Badania na kółkach W lutym na terenie Gostynia pojawi się mammobus. Będzie można się w nim bezpłatnie przebadać. Jedyny warunek: trzeba się wcześniej zarejestrować.
Od 11 do 15 lutego na ryn-
ku znów stanie mammobus.
Akcja przeznaczona jest do
mieszkanek Gostynia, w wie-
ku od 50 do 69 lat. Warunek,
jaki trzeba spełniać, to brak
podobnych bezpłatnych badań
w ciągu ostatnich dwóch lat.
Przedtem trzeba się jednak zare-
jestrować. Można tego dokonać
w NZOZ „Ginekolog” przy ul.
Wrocławskiej bądź telefonicz-
nie pod numerem 065 5720632.
Na badania należy zabrać ze
sobą dowód osobisty i ewentu-
alne wyniki podobnych diag-
noz, wykonywanych wcześniej.
Akcja jest inicjowana przez
Narodowy Fundusz Zdro-
wia i Ministerstw Zdrowia.
Cel? Zapobieganie i pro-
fi laktyka raka piersi. (asa)
SPO
RTIN
FORM
ATO
RPO
LSKA
I ŚW
IAT
MO
TORY
ZACJ
ABI
ZNES
/ FI
NA
NSE
TEM
AT T
YGO
DN
IARO
ZRYW
KA
R E K L A M A
WIA
D. LO
KALN
E
Emocje ligowe po przerwie świąteczno- noworocznej
Halówka- reaktywacja Niespodziewanie poległ Wojo komputery, ostatni zespół był bliski wygrany, na trzecie miejsce wsko-czył AS Bruk. A wszystko przy pełnej sali kibiców... Pierwsi na parkiecie zmie-
rzyli się Wojo Komputery i
Szewa. Pomiędzy obiema dru-
żynami było pięć punktów
różnicy na korzyść Wojo. Nie-
małą niespodzianką okazała
się więc wygrana Szewy- zespół
rozgromił przeciwnika 9:2.
Drugi pojedynek to spot-
kanie dołów tabelowych-
Witkowskiego i Ciążyń-
skiego. Mecz zakończył się
remisem 4:4 choć Ciążyńscy
mieli realne szanse na wygraną.
Trzecie spotkanie to walka o
trzecie miejsce. AS Bruk wy-
grał spotkanie z Systemem
Plus i tym samym wskoczył na
podium ligowej tabeli (8:4).
Na zakończenie mecz po-
między Alfą a Medijem. Ten
pierwszy zespół odniósł zwy-
cięstwo 5:2 i tym samym wy-
raźnie goni, pauzującego w tej
kolejce lidera- Seata Marwina.
W drugiej lidze rozegrano trzy
spotkania. Najlepszym meczem
kolejki miał być pojedynek
Bety- Speed i Wolmetu. Po za-
ciętym spotkaniu Woltem po-
konał lidera tabeli, degradując
tym samym go na drugie miej-
sce. Skoda wygrała natomiast
z Walzenem (4:1), awansując
tym samym na pierwsze miej-
sce tabeli. Ostatnie spotkanie
pomiędzy Krobią i Rob Danem
rozstrzygnęło się na korzyść 2:1.
Zespół z Krobi zajmuje tym sa-
mym czwarte miejsce. (joma)
Złotka coraz bliżej igrzysk
Krok od półfi nału Już dziś polska reprezentacja piłki siatkowej zmie-rzy się z Turcją. Zwycięstwo oznacza, że nasze „złotka” wyjdą z grupy z kompletem punktów. Polki mają za sobą już dwie
wygrane: 3:1 z Holandią i 3:2 z
Niemcami. To właśnie ten dru-
gi mecz przyprawił niejednego
kibica o zawrót głowy. Wyrów-
nane spotkanie rozstrzygnęła
na naszą korzyść Anna Podo-
lec, która w tie-breaku zdo-
była aż cztery asy serwisowe.
Dwa pierwsze sety spotkania
były podobne, tyle, że rozstrzy-
gane raz na naszą korzyść, raz
wręcz przeciwnie. Oba zespoły
prowadziły wyrównaną walkę
do pierwszej przerwy technicz-
nej, potem jedna z drużyn zy-
skiwała przewagę, której nie po-
zwoliła już sobie wyrwać z ręki.
Trzeci set to koszmar dla pol-
skiej reprezentacji. Było źle do
tego stopnia, że trener Marco
Bonitta zdecydował się wy-
mienić całą szóstkę. Być może
chciał dać odpocząć podstawo-
wemu zespołowi, aby ten za-
skoczył znów w czwartym secie.
Tak też się stało. Nastąpiło
bowiem odrodzenie drużyny,
a dziewczyny grały jak w naj-
lepszych latach swoich karier.
Tie- break Niemki mogły spi-
sać na straty po serii zagrywek
Anny Podolec, która przy stanie
4:2 weszła na zagrywkę, a zespól
zdobył pięć punktów, w tym
cztery bezpośrednio z serwisu.
Miejmy nadzieję, że Złotka
pokażą na dziś kawał dobrej
siatkówki, a wynik spotkania
rozstrzygną ostatecznie na ko-
rzyść biało-czerwonych. (asik)
Kolejny klub polskiej ligi zdegradowany
Koniec Widzewa?W drugiej, a nawet trzeciej lidze zagra w przyszłym roku Widzew Łódź. Po Arce Gdyni Zagłębiu Sosnowiec i Górniku Łęczna jest to kolejny klub ukarany w związku z aferą korupcyjną. Na decyzję czeka Zagłębie Lubin... Wydział Dyscypliny Polskiego
Związku Piłki Nożnej zdecydo-
wał. Według materiałów zgro-
madzonych przez prokuraturę w
sezonie 2004-05 kupił 12 spotkań
w II lidze, dzięki czemu awan-
sował do baraży o ekstraklasę.
Choć klub i tak nie awansował,
śledczy dotarli do procederu.
PZPN był bezlitosny. Jeden z
najbardziej utytułowanych pol-
skich klubów, ostatni, który grał
w elitarnej Lidzie Mistrzów nie
dość, że spadnie do II lub nawet
III ligi (w zależności czy w tym
roku zajmie miejsce oznaczające
spadek), zapłaci 35 tys zł grzyw-
ny i do nowego sezonu przystą-
pi z sześcioma punktami straty.
Prokuratora może ukarać też
włodarza Widzewa- Wojciecha
S.- jednemu ze sponsorów grozi
duża grzywna, a nawet więzienie.
Teraz drży obecny mistrz Pol-
ski Zagłębie Lubin. Są dowody,
że w sezonie 2003-04 kupiło
dziewięć meczów, dzięki którym
podobno wywalczyło awans do
ekstraklasy. Decyzja zapadnie
w przyszłym tygodniu. (asik)
Nasza gazeta za każdym razem trafi a do kilku tysięcy gostyńskich domów. Znika szybciej, niż się pojawia, rozchodzi się jak świeże bułeczki. Być może dlatego, że jest bezpłatna a być może dlatego, że daję porcję kompleksowych informacji z regionu, kraju i świata. Możesz być częścią Kuriera Gostynia.
ZAMIEŚĆ U NAS SWOJĄ REKLAMĘ, A WKRÓTCE OBEJRZY JĄ WIELU MIESZKAŃCÓW GOSTYNIA I OKOLIC.ZADZWOŃ I ZACZNIJ Z NAMI WSPÓŁPRACĘ.OPŁACI SIĘ!
661 402 101660 691 843
Miejsce na Twoją reklamę
R O Z R Y W K AKrzyżówka Dowcipy
Przychodzi góralka do matki i mówi:
- Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać, jaki on
ma być?
- Córko, przede syćkim to ma być łoscędny,
trochę psygłupi i nierusany.
Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do
matki:
- Mamuś, mam chłopa idealnego, mój ci on
bedzie! Byłam z nim w hotelu na trasie...
- I co? - pyta matka.
- No i jak weszli my do pokoju to stały dwa
łóżka, a on mówi „złączymy oba co by z dwóch
nie korzystać”.
- No to łoscędny - mówi matka - a psygłupi
trocheś?
- Mamuś, psygłupi, bo poduske zamiast pod
głowe, to pod tyłek mi podłozył...
- A nierusany? - pyta matka.
- Mamuś na pewno ci nierusany bo jesce folijke
miał na siusiaku!
***
Pijany facet sika pod ścianą dużego domu w
środku miasta. Obok przechodzi zgorszona
pani i patrząc się na niego mówi:
- Ale bydlę!
Na to on:
- Niech się pani nie boi, mocno go trzymam.
***
Po co blondynka zbiera butelki w więzieniu?
-Żeby wyjść za kaucją.
Sudoku
ROZR
YWKA
TEM
AT T
YGO
DN
IAIN
FORM
ATO
RPO
LSKA
I ŚW
IAT
MO
TORY
ZACJ
ABI
ZNES
/ FI
NA
NSE
SPO
RTW
IAD
. LO
KALN
E
Ceny paliw na stacjach benzynowych, 17.01.2008Stacja E 95 E 98 ON LPG
„Eko-Lux” Sp.j. Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe
Gostyń, ul. Lipowa 1 A, tel. 065 572 00 644,25 zł/l - 3,98 zł/l 2,33 zł/l
Stacja Paliw BLISKAGostyń, pl. Marcinkowskiego, tel. 065 572 00 94 4,19 zł/l 4,39 zł/l 3,92 zł/l -
PKS Leszno Sp. z o.o. Stacja PaliwGostyń, ul. Polna 61 a, tel. 065 575 31 32 4,19 zł/l - 3,92 zł/l 2,27 zł/l
MIR-ZEN Pępowo ul. PKP 9, tel. 065 573 63 20 - - 4,00 zł/l -
Rafi neria Gdańska-Lotos. Stacja paliw. MarkowskiGostyń, ul. Wrocławska 154, tel. 065 572 35 36 4,23 zł/l 4,43 zł/l 3,95 zł/l 2,27zł/l
Markowski Stanisław. Stacja paliwGostyń, ul. Starogostyńska 7, tel. 065 572 34 86 4,23 zł/l 4,43 zł/l 3,95zł/l 2,27 zł/l
Petropol. Stacja paliw. Markowski StanisławDusina – Gostyń, tel. 065 575 15 05 4,23 zł/l 4,43 zł/l 3,95 zł/l 2,27 zł/l
Tu zlecisz ogłoszenie do Kuriera Gostynia:
Lotto Trafi ka
ul. Górna 26
Tel./fax 065 575 16 76
Pon.-sob. 7-21, niedz. 10-
15
Lotto Trafi ka
ul. Przy Dworcu 1
(naprzeciwko dworca
PKS)
Tel/fax: 065 571 00 95
Pon.-sob 6-20, niedz. 10-
15
Lotto Trafi ka
ul. Łokietka 1
Tel/fax 065 572 48 62
Pon.-sob. 7-20
Niedz. 10-15
OGŁOSZENIA DROBNE Sprzedam dom piętrowy,
powierzchnia: 220/620
m2, tel. 601 404 353, Bo-
rek Wlkp.
***
Opel Kadet kombi 1.8i,
bordowy, metalic, 168 tys.
km. bogate wyposażenie,
stan bardzo dobry, bez
śladów korozji, 3500 zł.
Tel. 601 986 143
***
Opel Vectra, 2001 rok,
przebieg: 200 tys. 1.8,
kombi, srebrny, pełne
wyposażenie, cena 15 tys,
tel. 602 601 461
***
Sprzedam dom na wsi, 90
m2, kan, CO, pow. działki
1000 m2 , tel.697 618 425
***
Sprzedam Peugeot 206
1.1, benzyna, 3 drzwi,
niebieski, 2002 rok, cena
:16,5 tys, tel. 669 277 602
***
Sprzedam skuter Peugeot
SV50, 94 rok, +kufer,
+kask, cena: 1700 zł, tel.
608 017 711
***
Sprzedam Fiat Seicento
900, błękitny metalik,
2000 rok, cena 6700m zł,
tel. 606 281 489
***
Sprzedam maszynę do
szycia Łucznik 466 w szaf-
ce, cena: 100 zł, tel. 668
443 958
***
Wynajmę budynek w
Borku Wlkp. przy Ryn-
ku, o powierzchni 450
m2, tel. 601 404 353
Liczba tygodnia:
666Mieszkańcy miasta w stanie Luizjana zdecydowali się na zmianę telefonicz-nego prefi ksu, gdyż tamten jednoznacz-nie kojarzył się z symbolem szatana. Numer ten prześladuje ich już od 60 lat, i wreszcie będą mogli zmienić te szatańskie liczby na 749. Włodarz miejscowości skomen-tował tę zmianę w następujący sposób: „To bo-ska ingerencja”. Nie bez znaczenia okazała się interwencja dwóch senatorów Luizjany, któ-rych starania okazały się owocne. Oczekuje się, że 80% mieszkańców zaakceptuje tę zmiany.
R E K L A M A Pozdrowienia CzytelnikówDla ukochanej córeczki Ines, zdrówka, szczęścia i radości z okazji imienin życzą rodzice
Wszystkiego najlepsze-go z okazji urodzin dla fajnej ciotki Kaśki:) życzy Bartek
Dużo zdrówka, pomyśl-ności powodzenia w Travianie:) i dobrych przyjaciółek z okazji imienin, Mariuszkowi życzy melina Squad
Wszystkim babciom i
dziadkom z okazji ich święta życzy redakcja
Wszystkiego najlepsze-go z okazji imienin dla Martusi życzy Adam
BARAN21 III – 19 IVMasz szansę na fl irt- rozjaśni to szare, zimowe dni. Nie zastanawiaj się długo nad przeszłością, wspomnienia niczego nie zmienią. Idź do przodu! Relaks, spokój i wyciszenie, to jest Ci teraz bardzo potrzebne, ale nie rezygnuj z zaproszenia na imprezę!
BYK20 IV – 21 VW pracy możesz liczyć na wyrozumiałość i wsparcie kolegów. Sprawy osobi-ste wymagają większego zaangażowania. Zaistniałe problemy staraj się wyjaś-nić. Trwanie w gniewie nie ma sensu, im dłużej zwle-kasz, tym trudniej będzie Ci wyciągnąć rękę na zgodę.
BLIŹNIĘTA22 V – 21 VIJesteś od wpływem korzyst-nych oddziaływań Plutona. Wiele trudnych spraw uda
Ci się korzystnie załatwić. W bardziej skomplikowanych sytuacjach możesz liczyć na pomoc i wsparcie ze strony otoczenia. Nie zapominaj, że bliscy są obok Ciebie, oni czekają na zauważenie.
RAK22 VI – 22 VIITeraz gwiazdy są dla Ciebie bardziej łaskawe. W pracy nadarzy się okazja, by się wykazać swoimi umiejęt-nościami. Wykorzystaj ją jak najlepiej i pokaż na co Cię stać. Życie osobiste ulegnie korzystnej zmianie. Powiedz bliskiej osobie co Cię trapi, odbuduje to Wasze relacje. Uważaj na zdrowie!
LEW23 VII – 22 VIIITo Twój najlepszy tydzień w tym miesiącu. Wpływy astralne sprzyjają zała-twianiu spraw osobistych i zawodowych. Zajmując się nimi nie zapominaj o niczym ważnym. Zmobilizuj innych do działania. Zarażaj
wszystkich energią. Wyjdź z domu, nie pożałujesz!
PANNA23 VIII – 22 IXTeraz masz szansę na po-znanie ciekawej osoby, nie trać jednak od razy głowy. W pracy będzie gorąco, ale efekt będzie zadziwiający. Spróbuj zastanowić się nad tym, co jest dla Ciebie najważniejsze, zrób to teraz, żeby się nie pogubić.
WAGA 23 IX – 23 XObecne wpływy astralne są już zdecydowanie lepsze. Niestety, bardziej jednak będą sprzyjać innym niż Tobie. Staraj się poprzez wysiłek fi zyczny rozładować nadmiar nagromadzonej energii. To Twój czas, mo-żesz teraz niemal góry prze-nosić, puść wodze fantazji!
SKORPION24 X – 21 XIWykażesz się wyjątkową
aktywnością w życiu zawo-dowym i osobistym. Zada-nia związane z tymi sferami Twego życia, powiodą się. Współpracownicy i rodzina okażą Ci zrozumienie i chęć współpracy. Nie martw się na zapas!
STRZELEC22 XI – 21 XIIZnajdujesz się pod korzyst-nym wpływem Kosmosu. To pomyślny tydzień dla wielu Twoich spraw i planów. Bądź więc przygotowany na miłe niespodzianki. Warto zainwestować w jakąś grę liczbową! W miłości może pojawić się trochę kompli-kacji, nie upieraj się twardo przy swoim- nie warto!
KOZIOROŻEC22 XII – 20 IOd początku tygodnia zor-ganizuj się tak, abyś podołał wszystkim obowiązkom. Z niczym się nie spiesz i do-brze przyjrzyj się sprawom, które masz do załatwienia. Na współpracowników
spójrz bardziej łaskawym okiem. Daj sobie czas, nie wykonuj nieprzemyślanych ruchów, a wszystko będzie dobrze.
WODNIK21 I – 20 IISpodziewaj się korzystnej aury. Energię, jaką obdarzy Cię Kosmos, wykorzystaj racjonalnie. Najwięcej jej zużyjesz załatwiając sprawy zawodowo-fi nansowe. Two-je starania zostaną docenio-ne. W pracy spokój, może w koleżance z pokoju dostrze-żesz w końcu przyjaciela...
RYBY21 II – 20 IIITo będzie pomyślny tydzień. Wzrosną Twoje siły witalne i pewność siebie. Dobre samopoczucie ułatwi Ci zmagania z ewentualnymi przeciwnościami. Zawarte w ty czasie związki uczuciowe mają szanse na trwałość. Nie zwlekaj z planowanymi zmianami- jesteś na nie gotowy!
Kolejny horoskop z prawdziwego zdarzenia
Kolejna porcja fi lologicznych rad...
Impreza dobra na wszystko?
Tym razem piszemy o słowach używanych „często i gęsto” przez dzisiejszą młodzież. Czy, mówiąc „babka” lub „impreza”, jesteśmy mod-ni? A może ulegamy ogólnym trendom, któ-re nie świadczą o naszym języku najlepiej? Wyraz babka użyty jako sy-
nonim dziewczyny, kobiety
(zwłaszcza młodej) jest wszyst-
kim doskonale znany. W języku
współczesnego młodego poko-
lenia babka zdecydowanie prze-
grywa przede wszystkim z laską,
ale i ze sztuką, z facetką, z focz-
ką, a może i z fruzią czy szmulą.
Fajnie babki (dziś laski – ekstra,
super, odlotowe, wypasione, cool,
spoko, w porzo) były największą
atrakcją spotkań towarzyskich,
urządzanych w mieszkaniach
prywatnych. Stąd spotkania te
nazywano prywatkami. Pójście
na tańce do studenckiego klubu
czy w inne miejsce było wte-
dy najczęściej udaniem się na
ubaw. Ubawy organizowano też
w okresie karnawału w szkołach
(musiały się kończyć o godz. 21)
Zabawa (taneczna) kojarzyła się
raczej z kręgami małomiastecz-
kowo-wiejskimi. Bal pozostawał
ekskluzywną formą rozrywki,
mógł być sylwestrowy, nowo-
roczny, maturalny. Do takiej
też zgłaszał aspiracje dancing
w kawiarni czy restauracji.
We współczesnej polszczyź-
nie natomiast obserwuje się aż
nadto wyraźną tendencję do
nazywania wszelkich uroczy-
stości – instytucjonalnych i pry-
watnych – mianem imprezy.
Przeciętny użytkownik języ-
ka, gdy udaje się na imieni-
ny, urodziny czy do kina albo
na koncert, coraz częściej
powie, że idzie na imprezę.
Z kolei <<przyjęcie, na którym
nie pije się alkoholu>> to impre-
za bez procentów, <<ofi cjalna
uroczystość>> -impreza derma-
tologiczna, <<matura>> nato-
miast zwie się majową imprezą.
Zaiste, już dawno nie było w
naszym języku formy tak wy-
eksploatowanej znaczeniowo
i słowotwórczo. Aż strach po-
myśleć, że wkrótce możemy do-
czekać się jak mianem imprezy
będzie się określać pogrzeb!(za
J. Miodkiem – E.M-K.)
Rozstrzygnięcie KonkursuNagrodę niespodziankę wylosowali
Mariusz Banaszak (Borek Wlkp.) i oraz tajem-nicza osoba, od której oczekujemy odpowie-
dzi na naszego maila.