Kurier Gostynia nr 31

16
Nr 31 22 Grudnia 2008r. Dwutygodnik R E K L A M A ISSN 1899-3613 R E K L A M A Wesołych Świąt Jest młodym i utalentowanym piłkarzem. Przed nim seniorska kariera. Już dziś gra w Zagłębiu Lubin. O gostyniaku- Bartoszu Ry- maniaku w pierwszej lidze, przy okazji po- wrotu do naszego miasta w przerwie między piłkarskimi rundami czytaj na stronach 8 i 9 Przedświąteczna atmosfera miłości nie ogarnęła naj- wyraźniej jednego z mieszkańców Gumienic, który za- dał swojej żonie cztery ciosy siekierą. Zwłoki kobiety znaleziono w młynie, w którym mieszkał. O szczegółach tej makabrycznej zbrodni czytaj na stronie 14

description

Kurier Gostynia nr 31

Transcript of Kurier Gostynia nr 31

Page 1: Kurier Gostynia nr 31

Nr 3122 Grudnia 2008r.

Dwutygodnik

R E K L A M A

ISSN 1899-3613

R E K L A M A

Wesołych Świąt

Jest młodym i utalentowanym piłkarzem. Przed nim seniorska kariera. Już dziś gra w Zagłębiu Lubin. O gostyniaku- Bartoszu Ry-maniaku w pierwszej lidze, przy okazji po-wrotu do naszego miasta w przerwie między piłkarskimi rundami czytaj na stronach 8 i 9

Przedświąteczna atmosfera miłości nie ogarnęła naj-wyraźniej jednego z mieszkańców Gumienic, który za-dał swojej żonie cztery ciosy siekierą. Zwłoki kobiety znaleziono w młynie, w którym mieszkał. O szczegółach tej makabrycznej zbrodni czytaj na stronie 14

Page 2: Kurier Gostynia nr 31

2 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

BodzewoSklep Spożywczo-PrzemysłowyM. BrylBodzewo 30Borek Wlkp.Sklep WielobranżowyRyszard BujakUl. Rynek 23Sklep Spożywczo-PrzemysłowyKrystyna JędryczkaUl. Zdzieska 2DusinaSklep SpożywczyJacek ŁuczakDusina 8aGostyńLotto Trafi kaul. Górna 26Pon.-sob. 7-21, niedz. 10-15Lotto Trafi kaul. Przy Dworcu 1(naprzeciwko dworca PKS)Lotto Trafi kaul. Łokietka 1Chata PolskaUl. Nad Kanią 161Piekarnia Ciastkarnia D&P CiążyńscyUl. 1 Maja 11Sklep AnkaUl. Wrocławska 14Sklep Spożywczy KAJAUl. Poznańska 9Sklep DelikatesyUl. Górna 21Sklep Spożywczy VIOLAUl. Wrocławska 187Sklep ŻabkaUl. RynekZakład Piekarniczo-CukierniczyMarian KurasiakUl. 1 Maja 17Sklep Warzywny (Dawny HIT)Ul. Powstańców Wlkp.Gostyń StarySklep Spożywczo-PrzemysłowyIrena DudkaGostyń Stary 8aGrabonógLIDPOLPiotr Kamiński

Grabonóg 5KrobiaSupermarket DINOUl. Poniecka 14DelikatesyW.K.T. JankowiakUl. Rynek 2Market EKO ul. Rynek 16PępowoSklep DelikatesyMarian KaczmarekUl. Powstańców Wlkp. 26aSuper-Market DINOUl. Bojanowskiego 1Sklep BazarWiesław MuszyńskiUl. Powstańców Wlkp.12PiaskiStacja PaliwAndrzej Gorwa, Marian MajsnerowskiUl. Warszawska 63Sklep Spożywczy Artur CiszewiczUl. Grunwaldzka 22aSklep SpożywczyWiesław DudaUl. Warszawska 1PogorzelaSklep Spożywczy SEZAMUl. Rynek 37Sklep SpożywczyAndrzej SierszulskiUl. Krobska 13Super-Market DINOUl. GostyńskaUl. Armii PoznańPoniecSuper-Market DINOUl. Rynek 26Sklep JedynkaUl. Śliwińskiego 11PudliszkiSklep SamoobsługowyAniela NowackaUl. Fabryczna 1RokosowoSklep SpożywczyWojciech DopierałaRokosowo 46

Gostyń: „Charon” 0-65 572 08 36, „Feniks” 0-65 575 17 90, „Hades” 0-65 572 34 69 Piaski: „Feniks” 0-65 571 93 31

GostyńSPZOZ Tel. 0-65 572 67 00PoniecSPZOZ w GostyniuOddział dla Przewlekle ChorychTel. 0-65 573 15 44

GostyńPrzy Dworcu 0-65 572 05 49Radio Taxi 0-65 572 25 58

GostyńW. PtakTel. 0-65 572 25 58 0-65 572 05 63Cz. Puślecki Tel. 0-65 572 54 95

Gostyń„Apteka-Anna Kalisoras”ul. Witosa 13Pon-niedz. 8-22Tel. 0-65 572 33 34„Hygieja”ul. Łącznikowa 1Pon-pt. 8-20, sob. 8-13Tel. 0-65 572 32 99„Medica”ul. Mostowa 2apon-pt. 8-20, sob. 9-13niedz. 13-17Tel. 0-65 575 15 94„Remedium”ul. Górna 22pon.-pt. 10-18Tel. O-65 572 13 70„Rom-Farm”ul. Łokietka 2pon-pt. 9-20, sob. 9-14 i 16-19 niedz. 17-19Tel. 0-65 572 02 89„Salus”ul. Olejniczaka 7apon.-pt. 8-20, sob. 8-13Tel. 0-65 572 01 73„Słoneczna” ul. Powstańców Wlkp. 45pon.-pt. 8-19, sob. 8-13Tel. 0-65 572 55 55

„Starogostyńska”ul. Starogostyńska 9 pon.-pt. 8-19.30Tel. 0-65 572 23 93„„Św. Łukasza”ul. Graniczna 6epon.-pt. 8-20, sob. 8-14Tel. 0-65 572 33 50„W Rynku”ul. Rynek 18pon.-pt 9-17, sob. 9-13Tel. 0-65 572 02 18 Borek Wlkp.„Apteki – A.Kalisoras sp.z o.o.”ul. Rynek 14pon.-pt. 8-19, sob. 8-13Tel. 0-65 571 65 45Krobia„Amaranthus” ul. Powst. Wlkp. 134Pon.-pt. 9-17, sob.9-13Tel. 0-65 573 86 21„Apteka”ul. Powst. Wlkp. 28pon.-pt 9-18, sob 9-12Tel. 0-65 573 85 68Pudliszki„Apteki-A. Kalisoras sp. z o.o.”ul. Fabryczna 2

pon.-pt 9-17, sob. 9-13Tel. 0-65 573 87 99Pępowo„Calamus”ul. Orłonia 1apon.-pt. 8-18, sob. 9-13Tel. 0-65 574 11 66Piaskiul. Leśnapon.-pt. 8-18Tel. 0-65 572 76 26 „Medica”ul. Warszawska pon.-pt. 8-19, sob.9-12Tel. 0-65 571 91 05Pogorzela„Św. Ducha”ul. Rynek 6pon.- pt. 8-18, sob. 8-12Tel. 0-65 573 48 50„Św. Jadwigi”ul. Kotkowiaka 5pon.-pt. 8-16, sob. 8-12Tel. 0-65 573 47 34Poniec„Apteki-A. Kalisoras sp. z o.o.”ul. Dworcowa 2bpon.-pt. 8.30-18, sob. 8.30-13Tel. 0-65 573 15 34

Repertuar kina „Pod kopułą” na Grudzień 2008

Hit na DVD

Ważne telefony

1. „Kobiety” – komediodramat, prod..USA, 114 min. (15 l.) 1.XII. godz. 18:00

2. „Eagle Eye” thriller, prod. USA, 118 min. (15 l.) 1.XII. godz. 20:20 2.XII. godz. 19:00

3. „Wyprawa na księżyc 3D”– anim. fant. nauk. prod. Belgia, 89 min. (b.o.) 5,8,9.XII. godz.17:00 6,7. XII. godz.15:00 i 17:00

4. „Cztery noce z Anną” – dramat psychol. prod. Polska, Francja, 101 min. (15 l.) 5,6,7,9.XII. godz. 19:00 , 8.XII. godz. 20:00 KDF

5. „High Schod Musical 3 : ostatnia klasa” – musical, prod. USA 100 min. (12 l.) 12,14.15,16.XII. godz. 17:00

6. “Tajne przez poufne”- kom. kryminalna., prod. Francja, USA, Wlk.Bryt., 95 min. (15 l.) 12,14,15,16. XII. godz. 19:15 13.XII. godz. 20:15

7. „33 sceny z życia”– dramat obyczajowy, prod. Niemcy, Polska, 95 min. (15 l.) 19,20,21. XII. godz. 19:00

22.XII. godz. 20:00 KDF

8. „To nie tak jak myślisz, kotku”–komedia, prod. Polska, 95 min. (15 l.) 26 – 30.XII. godz. 19:00

„Małpy w kosmosie” Ham III to wyjątkowo inteligentny szympans, pochodzący z rodu dzielnych zdobywców kosmosu. Gdy ambitny senator wpada na pomysł wysłania sondy Horizon w poszukiwaniu inteligentnych istot we

wszechświecie, Ham III znajdzie się pośród specjalnie wyszkolonych astro-małp, wybranych do wykona-nia tej niebezpiecznej misji. W jej trakcie trafi wraz z innymi człekokształtnymi kosmonautami, Tytanem i Luną, na niezwykłą planetę, którą włada szurnięty tyran. Czy w obliczu śmiertelnych zagrożeń małpy

staną na wysokości zadania i wyzwolą ciemiężonych mieszkańców kosmosu?

Wypożyczalnia DVD ul. Wrocławska 258 Zaprasza od pon do pt 15 – 20, sobota 13 – 19

Policja 997(0-65) 575 82 00 Straż miejska (0-65) 575 21 64

0 507 154 706

Straż pożarna 998(0-65) 572 95 30

Pogotowie energetyczne

991(0-65) 572 00 26

Pogotowie ratunkowe

999(0-65) 572 04 71

Pogotowie gazowe

992(0-65) 572 12 18

Numer alarmowy 112 Pogotowie

ciepłownicze 993Policyjny

telefon zaufania (0-65) 572 78 64 Pogotowie wodno-kanalizacyjne 994

CENY SKUPU ŻYWCA (cena podana w PLN, za kilogram żywej wagi (netto))

Powiat gostyński Termin płatności

Cena20.12.2008

Skup żywca J. Makowski, Podrzecze, tel. 609 184 799

14 dni 4,30

Skup i sprzedaż żywca K.Kulczak, Brzezie, tel. (0-65) 572 77 43, 502 745 490

14 dni 4,20

Skup. Sprzedaż. Rzeźnictwo. E. Biskup, Borek Wlkp., tel. (0-65) 571 66 40

14 dni 4,20

Rzeźnia „Mróz” Sp. z o.o. Borzęciczki, tel. (0-62) 721-69-76

14 dni 4,20

Firma „Gunia” E.Gunia, Brzezie, tel. (0-65) 572 29 54 14 dni 4,20(maciory 3,10)

PPHU MIR - ZEN, Pępowo, tel. 697 603 001 14 dni -

CENY PALIW na stacjach benzynowych, 20.12.2008

Stacja E95 E98 ON LPG

Stacja Paliw Sp.j. M. Majsnerowski, A. GorwaPiaski, ul. Warszawska 63, tel. 065 572 71 46

3,47 3,59 3,50 1,90

Stacja Paliw BLISKA, Pogorzela,ul. Armii Poznań 2, tel. 065 573 46 09

3,52 3,60 3,52 1,89

Stacja Paliw BLISKA, Krobia,ul. Poznańska 40, tel. 065 571 11 67

3,41 3,51 3,44 1,83

PKN Orlen S.A., Poniec,ul. Rydzyńska 1, tel. 065 573 11 43

3,44 3,59 3,44 -

„Eko-Lux” Sp.j. P.P.H.U. Gostyń, ul. Lipowa 1 A, tel. 065 572 00 64

3,49 - 3,52 1,91

Stacja Paliw BLISKA ,Gostyń, pl. Marcinkowskiego, tel. 065 572 00 94

3,46 3,56 3,49 -

PKS Leszno Sp. z o.o. Stacja PaliwGostyń, ul. Polna 61 a, tel. 065 575 31 32

- - - -

MIR-ZEN Pępowo ul. PKP 9, tel. 065 573 63 20

- - 3,45 -

Lotos. Stacja paliw. Markowski Gostyń, ul. Wrocławska 154, tel. 065 572 35 36

3,46 3,56 3,49 1,87

Markowski Stanisław. Stacja paliw, Gostyń, ul. Starogostyńska 7, tel. 065 572 34 86

3,46 3,56 3,49 1,87

Petropol. Stacja paliw. Markowski StanisławDusina – Gostyń, tel. 065 575 15 05

3,46 3,56 3,49 1,87

Apteki

Szpitale TAXI Pomoc drogowa

Usługi pogrzebowe

Tutaj znajdziesz Kuriera

Jak informuje koncern energetyczny ENEA S.A., w najbliższym czasie planowane są następujące przerwy w dostawie energii elektrycznej na terenie naszej gminy:• w poniedziałek, 29 grudnia 2008 r. w godz. 8.30 – 11.30: Gostyń 1ul. Wrocławska 63-89, 187-210b.Uwaga! Określenia instytucji i obiektów oraz adresy podajemy wg orygi-nalnego komunikatu ENEA S.A.

Planowane wyłączenia prądu

R E K L A M A

Kalendarzyk

Informator

Page 3: Kurier Gostynia nr 31

[email protected]

www.kurier-gostynia.pl

R E K L A M A

Mokre gody, mało urody…

Kiedyś nazywane godami, zawsze jednak świątecznie obchodzo-ne. O bożonarodzeniowej genezie. Boże Narodzenie to ,,chrześ-

cijańskie święto obchodzone na

pamiątkę narodzin Chrystusa”.

Z nazwą Boże Narodzenie spo-

krewniony jest przymiotnik bo-

żonarodzeniowy. Kiedyś święto

to zwano Godami. Gody były

zresztą nazwą nie tylko świąt

Bożego Narodzenia, ale i okre-

su od Bożego Narodzenia do

Trzech Króli, rzadziej-do Matki

Boskiej Gromnicznej (2 lutego).

Znaczeniowo nawiązywały one

do prasłowiańskiego wyrazu

,,god”- czas, odpowiedni czas,

czas świąteczny (w języku rosyj-

skim ,,god” – rok). Dziś gody są

podniosłym określeniem uro-

czystości- zwłaszcza weselnych,

połączonych z tańcami (weselne

gody, złote, brylantowe, srebr-

ne gody). Z biologii znamy też

okres godowy (mówi się, np. o

wiosennych godach ptactwa).

Dawne znaczenie tego wyrazu

ma swoje odzwierciedlenie w sta-

ropolskich przysłowiach. <<Gdy

na Gody słota, nie doczekasz

błota>>, <<Mokre Gody, mało

urody>>, <<Śnieg w Gody niesie

urody>>, <<Ile tygodni przed

Bożym Narodzeniem marzną

kałuże, tyle tygodni po Godach

bydełko w oborze>>. (E.M.-K.)

Świeżo upieczeni absolwenci w swoich pracach magisterskich po-ruszyli tematy lokalne

Historia Kani Gostyń, ptaki krukowate, występujące w naszej okolicy czy zbiornik wodny w Jeżewie stał się tematem prac dyplo-mowych rodowitych mieszkańców powiatu. Jak co roku, nagro-dzono najciekawsze z nich. Komisja konkursowa musia-

ła wybierać z pośród siedmiu

prac, jakie zostały nadesłane do

Starostwa Powiatowego. Posta-

nowiła ona, że pierwsze miejsce

i nagrodę 1000 złotych brutto

otrzymał Wiktor Bogusławski za

pracę pt. „ Pogorzela- zarys dzie-

jów”. Zwycięzca jest absolwen-

tem poznańskiego UAM. Drugie

miejsce przypadło Robertowi

Wawrzyniakowi, który obronił

dyplom AWF w Poznaniu pracą

„„Geneza i rozwój Klubu Spor-

towego Kania Gostyń w latach

1923-2006 r.”. Narodzony otrzy-

ma 500 złotych brutto. Na trze-

cim miejscu z kolei uplasował się

Wojciech Krasowski, absolwent

UAM w Poznaniu. 300 złotych

otrzymał za realizację tematu:

, „Wpływ zmiennego poziomu

piętrzenia zbiornika wodnego

Jeżewo na kształtowanie się sta-

nów płytkich wód podziemnych”.

Absolwentów nagrodzono w

ramach corocznego konkur-

su „Najlepsza praca magister-

ska tematycznie związana z

Powiatem Gostyńskim”. (asa)

Page 4: Kurier Gostynia nr 31

4 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

Wyprowadzony w pole14 grudnia około godziny 1:20

na drodze Borek Wlkp – Jeżewo

doszło do wypadku drogowego,

gdzie kierujący samochodem

marki Daewoo Tico podczas

jazdy na łuku drogi w prawo z

nieustalonych przyczyn wypadł

z drogi i wjechał na pole. Kie-

rujący samochodem, 18-letni

Tomasz D., mieszkaniec powiatu

jarocińskiego, doznał obrażeń

ciała w postaci wstrząśnienia

mózgu, rany ciętej brody. Nato-

miast jadący z nim pasażerowie ,

19-letni Dawid D., doznał obra-

żeń ciała w postaci wstrząśnienia

mózgu, rany ciętej czoła, rany

ciętej wargi. Drugi z pasażerów,

18 letni Sebastian K., doznał

rany ciętej kolana. W toku wy-

konywanych przez policjantów

czynności ustalono, że kierowca

Daewoo nie posiadał uprawnień

do prowadzenia pojazdów i był

w stanie nietrzeźwości. Wynik

badania to 0,75 mg/l alkoholu

(około 1,58 promila).

Nie zauważyła pieszej Do wypadku drogowego doszło

w dniu 14 grudnia około godzi-

ny 10:30 w miejscowości Krobia

na ul. Poznańskiej. Kierująca

samochodem osobowym marki

Opel Astra, 22-letnia Patrycja

K., mieszkanka powiatu rawi-

ckiego, jadąc ulicą Poznańską w

kierunku Gostynia z nieustalo-

nych przyczyn na oznakowanym

przejściu dla pieszych potrąciła

pieszą, 59-letnią mieszkankę

gminy Krobia. Piesza doznał

obrażeń ciała w postaci stłucze-

nia żeber po lewej stronie i rany

ciętej czoła. Kierująca Oplem

była trzeźwa.

Mały karambol

W dniu 14 grudnia o godzinie

20:00 na drodze Piaski Wlkp. –

Godurowo do-

szło do wypad-

ku drogowego z

udziałem trzech

pojazdów. Jak

ustalono na

miejscu zda-

rzenia, kierow-

ca samochodu

Opel Astra,

32-letni Seba-

stian B., miesz-

kaniec Leszna z

nieustalonych

przyczyn zje-

chał na prawe

pobocze co do-

prowadziło do

zarzucenia pojazdem i zjecha-

nia na przeciwległy pas jezdni

gdzie uderzył w stojący samo-

chód osobowy marki VW Golf.

W wyniku zderzenia doszło do

przemieszczenia samochodów i

wyłączenia w nich oświetlenia.

Następnie trzeci uczestnik zda-

rzenia drogowego, jadący samo-

chodem osobowym marki Opel

Vectra, uderzył w poprzecznie

stojący samochód marki Opel

Astra. W wyniku tego do szpita-

la w Gostyniu został przewiezio-

ny, 32-letni Sebastian B., który

doznał obrażeń ciała w postaci

wstrząśnienia mózgu, otarcia

naskórka głowy, krwiaka uda le-

wego i dłoni prawej. Uczestnicy

wypadku byli trzeźwi.

Podwójny gazW dniu 13 grudnia o godzinie

4:50 w Piaskach Wlkp. na ul.

Poznańskiej, miejscowy dziel-

nicowy zatrzymał nietrzeźwego,

52-letniego Andrzeja Z., miesz-

kańca gminy Dolsk, który kie-

rował samochodem osobowym

marki Fiat Seicento. W wydy-

chanym przez niego powietrzu

stwierdzono zawartość 1,05 mg/l

alkoholu (około 2,21 promila).

Ibiza z promilami

W tym samym dniu o godzinie

16:30 na drodze Skoków – Sta-

wiszyn, gmina Borek Wlkp.,

policjanci gostyńskiej drogówki

zatrzymali nietrzeźwego, 37-

letniego Pawła K., mieszkańca

powiatu gostyńskiego, który

kierował samochodem osobo-

wym marki Seat Ibiza. W wydy-

chanym przez niego powietrzu

stwierdzono zawartość 0,80 mg/l

alkoholu (około 1,69 promila).

Samoobrona w PKS-ieW dniu 11 grudnia odbyło się

szkolenie dla pracowników go-

styńskiego PKS-u.Komenda

Powiatowa Policji w Gostyniu

w ramach realizowanego rzą-

dowego programu ograniczania

przestępczości i aspołecznych

zachowań „Razem Bezpieczniej”

zorganizowała i przeprowadziła

szkolenie z zakresu samoobrony.

W szkoleniu tym uczestniczyli

pracownicy Przedsiębiorstwa

Komunikacji Samochodowej

w Gostyniu. Podczas zajęć pro-

wadzonych przez policyjnego

instruktora w zakresie taktyk i

technik interwencji poruszono i

omówiono, zagrożenia z którymi

mogą się spotkać w codziennej

pracy, w jaki sposób postępować

z nietrzeźwymi i agresywnymi

pasażerami. W części praktycz-

nej policyjny instruktor zapre-

zentował i pokazał, jak w sku-

teczny sposób można się bronić i

obezwładnić napastnika. Zajęcia

odbyły się na sali gimnastycz-

nej Gimnazjum nr 2 Gostyniu,

a uczestniczyło w nich dziesięć

osób.

Pijane włamanie W dniu 10 grudnia o godzinie

0:45, dyżurny Komendy Powia-

towej Policji w Gostyniu został

powiadomiony o załączeniu

się instalacji alarmowej w jed-

nym ze sklepów spożywczych

na terenie Pępowa. Przybyli na

miejsce policjanci potwierdzili

fakt włamania do sklepu i przy-

stąpili do działania. Nieznany

wówczas sprawca przy pomocy

kostki brukowej wybił szybę w

drzwiach wejściowych, a następ-

nie po wejściu do wnętrza sklepu

ukradł pieniądze w kwocie oko-

ło 120 zł. i 22 paczki papierosów

różnych marek. Włamywacz nie

zdążył nic więcej ukraść gdyż

spłoszył go załączony alarm. Po

kilku godzinach od włamania

w ręce gostyńskiej Policji wpadł

sprawca tego przestępstwa, 24-

letni Karol S., mieszkaniec po-

wiatu gostyńskiego. Mężczyzna

ten przyznał się do włamania, a

swoje zachowanie tłumaczył, że

przestępstwa dopuścił się tylko

dlatego bo był pijany.

Dame otrzymane od KPP w Gostyniu

Z kroniki kryminalnej

BilansW okresie 08 – 14.12. 2008 r. na

terenie powiatu zanotowano 8

zdarzeń w tym 7 miejscowych

zagrożeń i 1 pożar. W dzia-

łaniach ratowniczych łącznie

udział brało 7 zastępów straży

z KP PSP Gostyń w obsadzie 25

strażaków oraz 5 zastępów straży

OSP w obsadzie 22 strażaków.

Skutki zderzenia09.12 w miejscowości Pijano-

wice gm. Krobia zastęp straży

KP PSP Gostyń usuwał skutki

wypadku drogowego, w którym

udział brał samochód osobowy

Ford Escort oraz motocykl mar-

ki Ogar 205.

Wysypane wysłodki11.12 w Gostyniu przy ul. Fa-

brycznej zastęp straży KP PSP

Gostyń usuwał rozsypane wy-

słodki z jezdni.

ZadymionyW tym samym dniu miejscowo-

ści Kunowo gm. Gostyń przy ul.

Kościańskiej zastęp straży KP

PSP Gostyń gasił palący się prze-

wód kominowy.

Się posypało12.12 w Gostyniu na Rondzie

Solidarności zastęp straży KP

PSP Gostyń usuwał rozsypane

buraki.

Gdzie ten tlenek?14.12 w budynku mieszkal-

nym w miejscowości Dzięczyna

gm. Poniec zastęp straży KP PSP

Gostyń oraz zastępy OSP Poniec

dokonali pomiarów mających

stwierdzić występowanie tlenku

węgla w powietrzu.

Praca powypadkowaTego samego dnia w miejsco-

wości Jeżewo dwa zastępy straży

OSP Borek usuwały skutki wy-

padku samochodu marki Dae-

woo Tico.

Ach ten konar…W tym samym dniu w Gostyniu

przy ul. Jana Pawła II zastęp stra-

ży KP PSP Gostyń usuwał zwisa-

jący konar drzewa.

Trykli sięTego samego dnia miejscowości

Godurowo zastęp straży KP PSP

Gostyń wraz z zastępem stra-

ży OSP Piaski usuwali skutku

wypadku drogowego w którym

udział brały samochody marki

Opel Vectra, Opel Astra oraz

VW Golf.

Dane otrzymane od KP PSP w Gostyniu

Działania straży pożarnej

Page 5: Kurier Gostynia nr 31

[email protected]

www.kurier-gostynia.pl

7 stycznia 1919 roku z Gostynia wymaszerowali ochotnicy, by walczyć w Powstaniu Wielkopolskim. Po 90 latach odsłonięty zo-stanie pomnik, upamiętniający to wydarzenie. Już w dniu poprzedzającym

uroczystość, w gostyńskiej

Farze odbędzie się okolicz-

nościowa msza święta, w in-

tencji Powstańców Wielko-

polskich. Początek o 18.30.

Monument stanie zaś 7 stycz-

nia w Parku Miejskim przy uli-

cy Strzeleckiej. Uroczystość w

popularnym „Pedeku” rozpo-

cznie się o godzinie 10. Wartę

honorową przy pomniku pełnić

będzie 6 Batalion Dowodze-

nia Sił Powietrznych ze Śremu.

Następnie zaplanowano prze-

marsz do kina „Pod kopułą”.

Tam też na uczestników czeka

wystąpienie dr Marka Rezlera nt.

„Rola Powstania Wielkopolskie-

go”, będzie można obejrzeć rów-

nież prezentację multimedialną

pt. „Tu rodziła się wolność…”.

Uczniowie ZSZ w Gostyniu przy-

gotowali także spektakl słowno-

muzyczni. Nagrody odbiorą też

laureaci Powiatowego Konkur-

su Wiedzy o Powstaniu Wiel-

kopolskim. (asa/zdjęcie GOK)

90 lat temu wybuchło Powstanie Wielkopolskie

26 grudnia 1918 roku do Poznania przyjechał Ignacy Paderewski- postać symboliczna i le-gendarna. Obawiali się jej sami Niemcy, którzy za wszelką cenę próbowali uniemożliwić mu podróż. Co więcej poznaniacy zafundowali mu tryumfalny przejazd z dworca do hotelu Bazar. Wszystko odbywało się przy blasku pochodni (Niemcy, by zapobiec entuzjazmowi ludzi, wyłą-czyli uliczne lampy). Napięcie przypadło w udzia-

le także i ludności niemieckiej.

27 grudnia, podczas przemar-

szu spod ogrodu zoologicznego

w stronę Starego Rynku zde-

molowali biuro Komisariatu

Naczelnej Rady Ludowej, bę-

dącego symbolem początku

polskiej państwowości. Po-

zrywali też alianckie fl agi.

Wśród Polaków rozeszła się

wieść: Niemcy chcą zaatakować

Bazar. Do dziś nie wiadomo, czy

informacja była prawdziwa. To tu-

taj jednak padły pierwsze strzały.

Tak rozpoczęło się Powstanie

Wielkopolskie. Na ulicach za-

panował chaos- po pierwsze na-

dal było ciemno (nie włączono

elektryczności), po drugie obie

strony ubrane były w te same

mundury…niemieckie. Inicjaty-

wę w końcu przejął Tajny Sztab

Wojskowy, oddziały powstańcze

zaczęły zajmować miasto we-

dług planu, przygotowywanego

już wcześniej na wypadek nie-

korzystnych dla Polaków posta-

nowień konferencji paryskiej.

Niemcy byli coraz bardziej za-

skoczeni takim obrotem sprawy.

Powoli wycofywali się do koszar.

A Polacy zakładali masowo na

ramię biało-czerwone opaski.

Najcięższe walki toczyły się pod

gmachem pruskiej Komendy Po-

licji (zbieg ulic Franciszka Rataj-

czaka i 27 Grudnia). Tam właś-

nie poległ pierwszy powstaniec,

sierżant Franciszek Ratajczak…

Bardzo szybko powstanie roz-

przestrzeniło się także w innych

zakątkach Wielkopolski, w tym

także w Gostyniu. Liczący oko-

ło 350-400 ochotników batalion

wyruszył 7 stycznia spod gma-

chu Strzelnicy, by pod dowódz-

twem ppor. Bernarda Śliwińskie-

go wziąć udział w powstaniu.

Mężczyzn w wieku 18-55 lat, któ-

rzy pozostali na miejscu wcielono

do Straży Ludowej w Gostyniu.

Z obowiązku zwolniono jedynie

księży, lekarzy, aptekarzy, wete-

rynarzy oraz inwalidów (o po-

nad 50 % uszczerbku zdrowia).

Komendantem Straży Ludowej

na powiat gostyński wybrano

Franciszka Polaszka, szefem

sztabu został Hipolit Niestraw-

ski (późniejszy burmistrz), zaś

kwatermistrzem mianowano

Bernard Murawski. Uroczyste

zaprzysiężenie odbyło się na go-

styńskim Rynku 11 maja 1919.

Powstanie Wielkopolskie to

jedyny polski zryw, który uda-

ło się przeprowadzić po myśli

powstańców. W Trewirze pod-

pisano porozumienie, kończące

walki. Choć formalnie Wielko-

polska nie należała jeszcze do

Rzeczpospolitej, strona Polska

miała ułatwione zadanie w tej

kwestii podczas konferencji

wersalskiej. Atutem naszej de-

legacji stały się fakty dokonane.

Dziś mija 90 lat od tego wy-

darzenia. Kombatanci walk z

1919 roku już nie żyją. Nie po-

zwólmy jednak, by wraz z nimi

umarła także pamięć o jedynym

udanym powstaniu w polskich

dziejach. (na podstawie A. Czu-

biński, Powstanie wielkopolskie

1918-1919. Geneza, charak-

ter, znaczenie, Poznań 1978.)

Joanna Jakubiak

Chcesz wiedzieć więcej? Obej-

rzeć unikatowe zdjęcia i prze-

czytać wspomnienia z tam-

tych lat? Oto przydatne linki:

Towarzystwo Pamięci Powsta-

nia Wielkopolskiego:http://www.powstaniewielkopol-

skie.pl/

Komisja Historyczna Zarządu

Głównego Towarzystwa Pamię-

ci Powstania Wielkopolskiego:h t t p : / / k o m i s j a - h i s t o r y c z n a .

webpark.pl/

Obchody 90 rocznicy wybuchu

Powstania Wielkopolskiego:http://www.27grudnia.pl/

Wirtualna Encyklopedia Wiel-

kopolski okresu Najdłuższej

Wojny Nowoczesnej Europy:

http://www.historia.wlkp.pl/

Stowarzyszenie Grupa Rekon-

strukcji Historycznej 3 Bastion

Grolman:http://www.bastiongrolman.org/

Powstanie Wielkopolskie w za-

sobach Wielkopolskiej Biblio-

teki Cyfrowej:http://www.wbc.poznan.pl/publica-

tion/81942

Udane powstanie - w 10 minut:

cykl audycji Radia Merkury:http://www.radiomerkury.pl/index.

php?gr=337

Ruszyła już pierwsza sygnalizacja w Gostyniu

Swojego czasu zrezygnowano ze świateł i na ich miejscu wybu-dowano Rondo Solidarności. Dziś samorządowcy powrócili do idei sygnalizacji. Pierwsza pojawiła się na Mostowej.

Światła powstały na skrzyżowa-

niu ulic Towarowej, Mostowej

i Bojanowskiego. Sygnalizacja

świetlna ma na celu rozładować

ruch w tym miejscu. Specjal-

nie wmontowane czujniki będą

wpływać na zapalanie się kolej-

nych świateł. W założeniu, jadąc

drogą Towarową w kierunku

Mostowej, nie zapali się czerwo-

ne światło, jeśli na ulicy podpo-

rządkowanej (Bojanowskiego)

nie będzie samochodów czeka-

jących na skręt w prawo. (ss)

Page 6: Kurier Gostynia nr 31

6 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

Kolejnie miejsce na spędzanie wolnego czasu

To wydarzanie należy do tych, które budują cywilizacyjną zmia-nę, gdy chodzi o sposób spędzania wolnego czasu- mówił poseł PO- Rafał Grupiński, podczas otwarcia nowego boiska w Gostyniu. Kolejne boisko dla młodzieży,

tym razem wybudowane w ra-

mach programu ORLIK 2012.

W poniedziałek uroczystego ot-

warcia dokonał w imieniu rzą-

du sekretarz stanu w Kancelarii

Prezesa Rady Ministrów Rafał

Grupiński. Oprócz niego na uro-

czystości, z ramienia marszałka

naszego województwa, pojawił

się także radny sejmiku wielko-

polskiego Marian Poślednik. Po-

jawili się także lokalni politycy.

Pierwszy strzał na bramkę do-

konał rodowity gostyniak- An-

drzej Juskowiak. Zaraz potem

drugiego gola strzelił wice-

burmistrz Łukasz Burkiewicz.

Dotychczas udało się wybudo-

wać cztery boiska ze sztuczną

nawierzchnią, w ramach pro-

gramów Blisko Boisko, Boisko

wielofunkcyjne i Orlik 2012.

Boisko do piłki nożnej (30 x 32

metry). pokryte jest sztuczną tra-

wą. Miejsce do gry w koszyków-

kę i siatkówkę (wymiary 19 x 32

metry) ma nawierzchnię poliu-

retanową. Wszystko ogrodzone

jest siatką o wysokości 4 metrów

. Pojawiło się także oświetlenie.

Podobny kompleksy boisk tego

dnia były otwierane także w in-

nych miastach Wielkopolski. W

Jarocinie zaś oddano do użytku

boisko wielofunkcyjne. (asa)

O czym rozmawiają radny sejmi-ku wojewódzkiego Marian Po-ślednik i poseł PO Rafał Grupiń-ski, podczas otwarcie nowego boiska w ramach akcji Orlik 2012? Czekamy na Wasze propozycje. Autor najlepszego dialogu otrzyma upo-minek. Pomysły prosimy wysyłać na adres: [email protected], lub SMS-em na numer 691 626 203.

Zapraszamy do zabawy!

By nikomu nie stała się krzywda

Sylwester i Nowy Rok to czas szampańskiej zabawy. Podejdźmy jednak do tego z głową. O umiarze w obchodzeniu się z fajerwerkami przypomina Straż Miejska. Oto wystosowany do Czytelników apel: Zbliża się Nowy Rok, nasila się w

tym czasie detonowanie (zabawa)

materiałów pirotechnicznych.

- Przestrzegamy rodziców przed

niepożądanymi efektami nie-

kontrolowanego używania ta-

kich materiałów przez dzieci.

Związane jest to z zagrożeniem

życia oraz zdrowia dzieci i mło-

dzieży.

- Apelujemy do osób rozprowa-

dzających materiały pirotech-

niczne, żeby nie prowadzili sprze-

daży osobom poniżej 18-stu lat.

- Informujemy, że jest zabro-

nione używanie materiałów

pirotechnicznych w miej-

scach publicznych na tere-

nie gminy Gostyń przez cały

rok kalendarzowy za wyjąt-

kiem 31 grudnia i 1 stycznia.

• W okresach dozwolonych za-

brania się używania materia-

łów pirotechnicznych w

miejscach oznaczonych jako

place zabaw dla dzieci chyba,

że wydano stosowne zezwole-

nie co do organizacji imprezy

masowej w takich miejscach.

• O stosowne zezwolenie inne

niż masowe zwracać się na-

leży pisemnie do Burmistrza.

Gostyń. Ponad osiemdziesiąt osób wzięło udział w I Powiatowych Mistrzostwach w Pływaniu zorganizowanych w gostyńskim base-nie. W rywalizacji uczestniczyli uczniowie z siedmiu szkół w powie-cie gostyńskim. W zawodach uczestniczyli re-

prezentanci SP NR 5, SP nr 2

w Gostyniu oraz , SP w Starej

Krobi, SP w Piaskach, Gimna-

zjum w Piaskach, Gimnazjum

nr 1 w Gostyniu, ZSO Gostyń,

ZSZ Gostyń i ZSOiZ Krobia.

W sumie 82 uczniów, którzy ści-

gali się na dystanasach o różnej

długości, a ich wynik liczył się

do ogólnej punktacji drużyny.

- Jesteśmy zadowoleni, bo mimo

zbliżających się świąt frekwen-

cja dopisała a rywalizacja była

zacięta i wyrównana. Ku na-

szemu zaskoczeniu podczas

zawodów jeden z zawodników

na dystansie 50 metrów stylem

dowolnym uzyskał rekordowy

czas poniżej 30 sekund ,to do-

brze prognozuje na jego dalsze

sukcesy - mówi Wojciech Wal-

kowiak, organizator mistrzostw.

Najszybszy na dystansie 50 me-

trów stylem dowolnyym był

Piotr Kurnatowski z ZSO w Go-

styniu. - Lubię pływać, staram się

trenować codziennie, ale nie za-

wsze jest to możliwe, bo jest jesz-

cze szkoła - przyznał po wyścigu.

Zawody odbywały się w czterech

kategoriach. W kategorii szkoły

podstawowe klasy I-III wygra-

ła drużyna SP 2 w Gostyniu a

drugie zajęła SP 5 w Gostyniu.

W kategorii klas IV-VI szkoły

podstawowe to właśnie drużyna

gostyńskiej piątki była najlepsza,

drugie miejsce zajęła reprezen-

tacja SP Piaski a trzecie miejsce

wywalczyła SP Stara Krobia. W

kategorii gimnazjalistów klas I-

III wygrała reprezentacja Gim-

nazjum nr 1 w Gostyniu, a dru-

gie miejsce zajęło Gimnazjum w

Piaskach. Z kolei wśród uczniów

szkół średnich I miejsce wy-

walczyła drużyna ZSO Gostyń,

drugie ZSOiZ Krobia a trze-

cie miejsce ZSZ Gostyń. (abj)

Informacja pochodzi z portalu: www.elka.pl

Page 7: Kurier Gostynia nr 31

[email protected]

www.kurier-gostynia.pl

R E K L A M A

Page 8: Kurier Gostynia nr 31

8 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

Z Bartoszem Rymaniakiem, obiecującym zawodnikiem Zagłębia Lubin, rodowitym gostyniakiem, o planach na przyszłość, różnicach pomiędzy pierwszą ligą a Kanią Gostyń, sentymencie do lokalnej piłki i menadżerze- Paw-le Wojtali. A wszystko przy okazji przerwy między rundami i powrocie Bartka do Gostynia na święta.

Kurier Gostynia: Jak to się sta-

ło, że znalazłeś się w pierwszej

lidze?

Bartosz Rymaniak: Można po-

wiedzieć ze po dobrych wystę-

pach w jarocińskiej Jarocie kluby

z wyższych lig zaczęły pytać o

niejakiego Rymaniaka. ale Wte-

dy nie padła konkretna propo-

zycja, przynajmniej o żadnej

nie wiedziałem..Na mecze Jaro-

ty często przyjeżdżał też Paweł

Wojtala który przyjaźnił się z

trenerem jarocińskiego klubu-

Owczarkiem. Zaczęliśmy wte-

dy rozmowy, w efekcie których

został moim menadżerem. Parę

dni później byłem na testach

w pierwszoligowym Widzewie

Łódź ale nie bardzo przypad-

łem do gustu tamtejszym dzia-

łaczom i trenerowi. Menadżer

wysłał mnie wtedy na obóz lu-

bińskiego Zagłębia. To właśnie

po nim miało okazać się, czy

zostanę ,,miedziowym ‘’. Chyba

nie wypadałem tam najgorzej,

skoro Zagłębie zdecydowało

się podpisać ze mną umowę.

KG: Przy okazji świąt wróciłeś

do Gostynia. Jak wspominasz

grę w gostyńskiej Kani i innych

Twoich dotychczasowych klu-

bach?

BR: Bardzo mile wspominam

Kanię Gostyń. Dużo dała mi gra

z bardziej doświadczonymi ko-

legami. Myślę, że w Kani wkro-

czyłem w tę seniorską piłkę i, jak

widać, ma dobre mi to wyszło.

Często wracam też wspomnie-

niami do gry w innych klubach

z każdego z nich coś wynio-

słem i bardzo się z tego cieszę.

KG: Jakie różnice zauważasz w

sposobie trenowania graczy w

Kani, Krobiance, Jarocie i Za-

głębiu?

BR: Różnice widać na pierw-

szy rzut oka. Zagłębie było mi-

strzem Polski, a kluby w których

wcześniej grywałem znajdują

się nieco niżej .Treningi odby-

wają się codziennie, w okre-

sie przygotowawczym nawet 2

razy dziennie, wiec praktycznie

cały czas pochłonięty jestem

moją pracą . Oprócz różnic pod

względem sportowym, panuje

inna organizacja .Wszystko w

Lubiniu dopięte jest na ostatni

guzik. Wcześniej bywało różnie.

KG: Czy z piłkarzami z poprzed-

nich klubów utrzymujesz jeszcze

kontakty? A może zachowały się

jakieś przyjaźnie?

BR: Na pewno poznałem w

poprzednich klubach bardzo

dużo ciekawych osób. Z bar-

dzo wieloma utrzymuje kon-

takt, ale najczęściej ogranicza

się on do kontaktów telefo-

nicznych. Nie mamy za bardzo

czasu się spotkać, ponieważ

każdy ma swoje obowiązki .

Przeważnie po meczach

siadam na fotelu i dzwo-

nie do kolegów, pytam jak

leci, czy wyszli w podstawo-

wym składzie i tym podobne.

KG: Jak wygląda Twoja przerwa

między rundami? Nadszedł czas

na odpoczynek, a może wzmo-

żone treningi?

BR: Odpoczynek na pewno nam

się należał, choć nie za długi, by

nie stracić formy. W pierwszym

tygodniu nie trenowałem, ale

następne tygodnie mojego ur-

lopu spędzam czynnie. Dosta-

liśmy od trenerów rozpiskę, kto

co ma robić w tym wolnym cza-

sie i każdy musi wykonać swoją

pracę. Prawdę powiedziawszy-

nie jest to takie lekkie (śmiech)

KG: Ile minut udało Ci się do tej

pory zagrać w pierwszej lidze?

Który moment czy boiskową sy-

tuację zapamiętasz na długo?

BR: Na razie zaledwie 180 mi-

nut w lidze i 90 w pucharze

Polski ale mam nadziej ze w

nastopnej rundzie ten bilans się

nieco zwiększy. Nie pamiętam

żadnych szczególnych momen-

tów. Byłem z siebie dumny, że

w debiucie z Dolcanem Ząbki

nie popełniłem żadnego ra-

żącego błędu i ze w końcówce

zdobyliśmy zwycięską bramkę.

KG: Jak przyjęli Cię pozosta-

li gracze Zagłębia Lubin? Czy

wśród piłkarzy panuje przy-

jaźń, a może zawiść i rywaliza-

cja o uznanie trenera i minuty

spędzone na boisku?

BR: Zawodnicy w drużynie

bardzo dobrze mnie przyjęli.

Znałem już paru zawodników,

m.in. Patryka Klofi ka, z którym

występowałem w gostyńskiej

Kani. To on na początku wpro-

wadzał mnie ,,do szatni Zagłę-

bia’’. Co do atmosfery w zespole,

jest bardzo przyjazna czujemy

się prawie jak rodzina. Spędza-

my ze sobą bardzo dużo czasu

w ciągu dnia .Myślę, ze miedzy

zawodnikami nie panuje za-

wiść, a raczej zdrowa rywaliza-

cja na treningach. Każdy chce

przecież wybiec w meczu ligo-

wym od początku a na to trze-

ba sobie zasłużyć ciężką pracą.

KG: Jak wygląda Twój typowy

dzień w Zagłębiu? Jak wiele cza-

su poświęcasz na treningi?

BR: Przeważnie mamy dwa tre-

ningi: pierwszy o 10.30, dru-

gi o 16. Wstaję koło 9 rano.

Zjadam lekkie śniadanko, piję

kawę przeglądam prasę. Później

jadę na trening . Zajęcia trwają

od 1,5 h do 2h po czym mamy

wspólny obiad .Później idziemy

z kolegami do kawiarni lub do

domu na jakiś deser i ponow-

nie na trening . Wracam z niego

koło godziny 18. Później kolacja

i czasami jakiś fi lm w telewizji

lub mecz i tak dzień się kończy.

KG: Tabela po rundzie jesiennej

jest napięta. Do lidera traci-

cie tylko jeden punkt (Widzew

Łódź). Drugie miejsce dzielicie

z Koroną Kielce. Z kolei Pobie-

dziskie Bielsko- Biała ma jeden

punkt mniej. Jak oceniasz szan-

se na ewentualny awans do Eks-

traklasy?

BR: Nie ukrywamy, że chcie-

liśmy tę rundę zakończyć na

pozycji lidera jednak nie uda-

ło się. Tak to w piłce bywa. W

górnej części tabeli jest ścisk.

Myślę, że miedzy tymi druży-

nami rozegra się walka o awans

do Ekstraklasy. Mamy na tyle

silny i poukładany zespół, że w

ostatecznym rozrachunku to my

będziemy mieli pierwsze miej-

sce i awansujemy. Nie wyobra-

żam sobie żeby stało się inaczej .

KG: Kto jest Twoim boiskowym

wzorem?

BR: Nigdy się nad tym nie zasta-

nawiałem, ale myślę, że na pewno

jest to piłkarz, który gra na po-

dobnej pozycji jak ja, czyli albo

środek obrony albo na prawej

stronie. Z polskiej ligi podoba

mi się gra Bartosza Bosackiego

oraz Mauela Arboledy a w Eu-

ropie to Dani Aloes z Barcelony.

KG: Klub, w którym chciałbyś

zagrać?

R E K L A M A

Page 9: Kurier Gostynia nr 31

[email protected]

www.kurier-gostynia.pl

BR: Nie lubię wybiegać daleko

w przyszłość. Na razie marzę a

debiucie w Ekstraklasie, w bar-

wach Zagłębia, a później zoba-

czymy . Gdy będę bliski osiąg-

nięcia moich marzeń, wtedy

może zdradzę szczegóły (śmiech)

KG: Kto zainspirował Cię do

gry w piłkę?

BR: Jako mały chłopiec lubiłem

kopać piłkę, chyba tak jak każ-

dy chłopak. Później tato zapisał

mnie do drużyny trampkarzy

Kani Gostyń, gdzie ówczesnym

trenerem był Andrzej Rogala

i właśnie pod jego skrzydłami

zaczynałem, jak się okazało,

większą piłkarską przygodę.

KG: Jak układają się Twoje sto-

sunki z Pawłem Wojtalą- Twoim

menadżerem?

BR: Mamy bardzo dobry kon-

takt, często do siebie dzwonimy i

w miarę możliwości się spotyka-

my, by porozmawiać . Jako były

obrońca często mi tez podpowia-

da, jak się zachowywać na boisku.

KG: Dziękuję za rozmowę. W

imieniu redakcji życzymy Ci

Wesołych Świąt w rodzinnym

Gostyniu.

BR: Dziękuję i Pozdrawiam. Z

okazji świąt chciałbym złożyć przy

okazji bożonarodzeniowe ży-

czenia wszystkim Czytelnikom.

Rozmawiała Joanna Jakubiak

R E K L A M A

T.F.www.tomfol.pl

Page 10: Kurier Gostynia nr 31

10 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

R E K L A M AI na bożonarodzeniowej tradycji można zarobić

Zamiast usiąść przy wigilijnym stole z rodziną, wkładał strój Świę-tego Mikołaja i odwiedzał domy okolicznych dzieci. O interesie, który da się ubić nawet w święta, rozmawiamy z gostyniakiem- Bartkiem.Przedświąteczne przygoto-wania Wszystko zaczynało się dwa ty-

godnie przed świętami. Po oko-

licznych sklepach rozwieszali

ogłoszenie: Gwiazdor do wyna-

jęcia. Niemal tego samego dnia

rozbrzmiewały telefony. Dzwo-

nili rodzice, których pociechy

nadal wierzyły w Świętego Mi-

kołaja. Po co? Żeby święta były

bardziej magiczne, prawdziwe.

– Byliśmy w stanie „obsłużyć”

5-6 rodzin podczas jednej Wigi-

lii- wspomina Bartek. –Za każ-

de zgłoszenie otrzymywaliśmy

20-30 złotych. Niby nic. Byłem

wtedy jednak studentem, a jak to

w tym czasie bywa, każdy grosz

się przydawał- śmieje się. Jak w

biznesie z prawdziwego zdarze-

nia, ustalali sobie grafi k- żeby

nikt nie pozostał bez Świętego

Mikołaja. Każdą wizytę opraco-

wywali co do minuty. Zasiedze-

nie się w jednym miejscu skut-

kowało spóźnieniem w drugie.

A przecież dzieciaki czekały na

prezenty… Największa krząta-

nina rozpoczynała się w samą

Wigilię. Trzeba było przecież

przygotować sobie odpowiedni

strój- czerwone spodnie i bluzę,

czapkę, no i oczywiście brodę.

Ważnym atrybutem okazywa-

ła się także tradycyjna rózga i

dzwonek.

„Czy byłeś grzeczny”? Mechanizm był prosty: gdy zbli-

żali się pod odpowiedni adres,

używali poręcznego dzwonka.

Na ten znak mama lub tata dzie-

cka wychodzili przed drzwi i do

worka wkładali prezenty, prze-

znaczone dla pociech. Zwykle

padało jeszcze cicho imię dzie-

cka. Co robili podczas wizyty?

Zwykle i to ustalali wcześniej z

rodzicami. Niektóre pociechy

przed otrzymaniem bożonaro-

dzeniowego podarku musiały

odśpiewać kolędy, usiąść Miko-

łajowi na kolanach a te bardziej

niegrzeczne skakać przez rózgę.

Jak reagowali milusińscy? –By-

wało różnie- wspomina Bartek.-

Od śmiechu i radości, przez

płacz, a nawet histerię- dodaje.

Wszystko zależało od obrazu

Gwiazdora utrwalonego w gło-

wie. Dla jednych dobroduszny

starszy pan, dla innych staruszek

doskonale znający wszystkie ca-

łoroczne przewinienia.

Zasypany wóz Świętego MikołajaDziś Bartek z uśmiechem wspo-

mina tamte doświadczenia, choć

podczas jednej, śnieżnej Wigilii

nie było mu do śmiechu. – Jed-

nego nam w tym interesie bra-

kowało- profesjonalnych sań-

przypomina sobie. W czasie

świąt w 2001 roku spadło bardzo

dużo śniegu. Podczas drogi do

Kunowa zwyczajnie zakopali się

w zaspach. – Na pewno wyglą-

dałem dziwacznie, gdy w stroju

Świętego Mikołaja rękami wy-

bierałem śnieg spad kół- śmieje

się dziś. – Do Kunowa udało się

dojechać- wspomina z dumą.

Nie dotarli jednak do Siedlca.

– Rodzic sam zadzwonił do nas,

że nie ma sensu, byśmy się tam

tłukli, bo drogi i tak są nieprze-

jezdne- dodaje. Po podliczeniu

wszystkich za i przeciw, okazu-

je się, że bycie Gwiazdorem jest

pełne wyrzeczeń: po pierwsze

święto spędza się z dala od ro-

dziny. Po drugie udawanie ko-

goś, kim się nie jest bywa męczą-

ce. – Spotykaliśmy się z różnymi

reakcjami najmłodszych- doda-

je. –Trzeba być chyba dobrym

psychologiem dziecięcym, by

odpowiednio podejść do takiego

szkraba- analizuje.

Wigilia pełna robotyZapewne jest to jednak dobre

rozwiązanie dla młodych ludzi,

studentów czy licealistów. Dzięki

takiemu zajęciu można w jeden

dzień zarobić nawet kilkaset zło-

tych. –Umiejętności aktorskie też

są potrzebne- przestrzega Bar-

tek. – Nie wystarczy tylko być.

Trzeba być Świętym Mikołajem.

Na koniec pytam, czy chciałby

zatrudnić Gwiazdora dla swoje-

go dziecka. –Jasne- odpowiada

bez namysłu.- Święty Mikołaj

jest tak magicznym symbolem

świąt, że nie miałbym serca od-

bierać go swojemu synowi.

Joanna Jakubiak

Page 11: Kurier Gostynia nr 31

[email protected]

www.kurier-gostynia.pl

OFERTY PRACY (z dnia 22.12.2008)

Zapotrzebowanie (w osobach):

***Sprzedam mieszkanie w Go-styniu, 78 m2, 3 pokojowe, stare budownictwo, bezczyn-szowe, garaż+działka,Tel. 600 078 011, 607 635 483

***Poszukujemy osób do roznoszenia(rozdawania) ga-zety Kurier Gostynia w piątki na targowisku w Gostyniu i w soboty na targowisku w Krobi, tel. 660 691 843

***Sprzedam szczeniaka WESST terier, tel. 661 204 938

***

Sprzedam Opel Kadett, rok 1988, czerwony CABRIO, po-jemność 1,6 benzyna, Cena: 4000zł do negocjacji. tel. 792 511 609

***Sprzedam Fiat Ducato, 97r., 2.5D, tanio, tel 660 691 843

***Sprzedm Opel CORSA 1,5D, 1995r., 3 drzwiowy, biały, 2pp tel. 661 402 101

***Sprzedam działki budowlane w Borku Wlkp. Tel. 601 404 353

***

Sprzedam dom piętrowy, wolnostojący o powierzchni 220m2 w Borku Wlkp. Tel. 601 404 353.

***Sprzedam alufelgi 7j15 4x100 z oponami cena 500 zł tel 606-281-489

***Sprzedam gazowy podgrze-wacz wody o pojemnosci 80l cena 200zł tel.606-281-489

***Sprzedam NOKIA 6103 orange/idea/pop na gwaran-cji cena 140zł tel.606-281-489

***Pokój do wynajęcia na ul. Górnej, Tel. Kontaktowy: 0-65 572 19 69

***Sprzedam suknie ślubną, biała, cena do uzgodnienia, tel. 691 626 203

***ISUZU MIDI (bus), 2.2 D, 1994 rok, Tel. 698 610 702

***Sprzedam labradory biszkop-towe, 8 tygodniowe, tel. 691 967 522

***Sprzedam szafk ę do celów

budowlanych (pomiary elektryczne), z pełną doku-mentacją techniczną, tel: 600 078 011

***Sprzedam subwoofer pasyw-ny Magnat, 100/150 W, 4 Ohm, 26 – 24 000 Hz, drew-niana skrzynia, cena: 80 zł, tel 661 402 101

***Sprzedam 2 x telefon Sam-sung E250,,używany, cena: 300 zł za sztukę, tel: 606 481 788

Szczegółowe informacje dotyczące ofert pracy można uzyskać osobiście w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gostyniu, ul. Poznań-ska 200 (pok. 4), lub telefonicznie /065/ 572 33 67/68 (wew. 18)

Blacharz samochodowy(4), Cukiernik(1), De-karz/blacharz(3), Dyspozytor(1), Elektromecha-nik pojazdów samochodowych(3), Fizjotera-peuta(1), Główny księgowy(1), Handlowiec(1), Kelner(1), Kierowca kat. C+E(1), Kierowca kat. D(2), Kosmetyczka(1), Krawcowa, szwaczka, krojczy(5), Kucharz(2), Lakiernik(3), Mechanik samochodów osobowych, ciężarowych(3), Obo-rowy(1), Opiekunka osób starszych(1), Pracow-nik biurowy(1), Pracownik budowlany (murarz, płytkarz, malarz)(8), Pracownik fi zyczny/pro-dukcji(2), Pracownik ochrony – orzeczenie o st. niepełnosprawności(1), Prasowaczka(1), Robotnik – nadzór nad przejściem dzieci przez ulicę(1), Spawacz(1), Sprzedawca(3), Stolarz(1), Tapicer(1), Tokarz(2)

Tu zlecisz ogłoszenie do Kuriera Gostynia:

GOSTYŃLotto Trafi ka, ul. Górna 26

Tel./fax 065 575 16 76

Pon.-sob. 7-21, niedz. 10-15

Lotto Trafi ka, ul. Przy Dworcu 1

(naprzeciwko dworca PKS)

Tel/fax: 065 571 00 95

Pon.-sob 6-20, niedz. 10-15

Lotto Trafi ka, ul. Łokietka 1

Tel/fax 065 572 48 62

Pon.-sob. 7-20, Niedz. 10-15

BOREK WLKP.Sklep „Mago” ul.Dworcowa 46

Pn.-sob. 6.00 - 21.00,

Niedziela:. 9.00 - 19.00

Sklep „Mago” ul.Rynek 4

Pn.-sob. 7.00 - 21.00,

Niedziela:. 9.00 - 19.00

KROBIAF.H.U. REMIX

ul. Powstańców Wlkp. 135

Tel./fax 0-65 571 25 09

Pn.-pt. 9.00 - 18.00,

sob. 9.00 - 13.00

Ogłoszenia drobne

Adres Redakcji:ul.Sikorskiego 54, 63-800 Gostyń

Wydawca:Horn Krzysztof Rymaniak,Redaktor naczelny: Bartłomiej JakubiakRedaktor techniczny: Adam WysockiRedaktor ds. informacji: Joanna JakubiakRedaktor wydania: Krzysztof Rymaniak

Redakcja: Krzysztof Rymaniak, Bartłomiej Jakubiak, Joanna Jakubiak, Adam WysockiWspółpraca: Małgorzata Kokot, Magdalena Jakubowska, Bartosz Nowak,Robert KarolewiczDruk: Presspublica Sp. z o. o. drukarnia w Koninkuul. Drukarska 1, 62-023 GądkiSkład: Ski&Vak PRESSHOUSE s.c.Adres: Krośnieńska 9, 60-162 Poznań, Polska

Kontakt: Krzysztof Rymaniak tel. kom. 660-691-843Bartłomiej Jakubiak tel. kom 661-402-101Joanna Jakubiak tel. kom. 691-626-203Adam Wysocki tel.kom. 606-481-788e-mail: [email protected]: [email protected]

Za treść reklam i ogłoszeń (opublikowa-nych zgodnie z art. 36 Ustawy “Prawo pra-sowe” z dnia 26 I 1984 roku z późniejszymi zmianami) wydawca i redakcja nie pono-szą odpowiedzialności. Anonimów nie publikujemy

www.kurier-gostynia.pl

R E K L A M A

Page 12: Kurier Gostynia nr 31

12 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

Życiem tej rodziny rządzi historia, ale nie akademicka. Oni ją wskrzeszają…

Technik dentystyczny i prawnik w strojach średniowiecznych. Ludzie, którzy niezbyt lubili szkolną historię, dzisiaj chcą ją przybliżyć innym

Od rzymskich ruin do NidzicyPaństwo Ewa i Maciej Knapkie-

wiczowie zgodnie twierdzą, iż

historię w szkole traktowali jako

przedmiot konieczny. Trzeba się

było jej uczyć - mówi pan Ma-

ciej, a żona dodaje - Jakby jej nie

było, byłabym szczęśliwa. Jed-

nak, jak prawie każdego młode-

go człowieka, pociągały ich dzie-

je wypraw krzyżowych, zakony

rycerskie, lubili fi lmy i książki

historyczne. Na studiach los

zetknął panią Ewę z prof. Roz-

wadowskim, który wykładając

prawo rzymskie tchnął życie w

martwą, pełną faktów i dat naukę.

Na dobre bakcyla historii zła-

pali w Chorwacji, siedem lat

temu. Tamtejsze ruiny i budow-

le, zwiedzane z dziećmi Marysią

i Piotrkiem, z okresu świetności

Rzymu były iskrą, która podpa-

liła lont hakownicy. Po powrocie

do Polski rozpoczęli oblężenie

zamków krzyżackich, dotarli do

Nidzicy, gdzie z mroku dziejów

wynurzył się najprawdziwszy,

zakuty w blachy rycerz. Słuchali

jego opowieści parę godzin. O

tym jak robi się kolczugi, szyje

buty, o bractwach panów rycerzy.

Ta historia była żywa, namacal-

na. Zauroczyła ich. Rozpoczęli

internetowe rejzy w poszukiwa-

niu rycerskich band. Nie podda-

li się zwątpieniu, kiedy okazało

się, iż w pobliżu nie ma nikogo,

kto kultywuje tradycje rycerskie.

Zostali więc niezrzeszoną ro-

dziną rycerską i… przepadli w

czasach późnego średniowiecza.

Turnieje, grzyby i słonieNie czują mizerykordii naciska-

jącej na pierś, robią to z radoś-

cią. Od kwietnia do paździer-

nika trwa okres turniejowy, co

tydzień w całej Polsce organizo-

wane są imprezy inscenizacyj-

ne, turnieje, zloty. Oni tam są.

- Egzystujemy w tym świecie

i tylko na pięć dni trzeba wy-

skoczyć do pracy. Zimą jest go-

rzej, ale można ponaprawiać

zbroje, sprzęt, uszyć to i owo.

Jakoś musimy ten okres prze-

trwać. – śmieje się pan Maciej.

Mieszki, sakiewki, sznurki, wy-

twory rąk pani Ewy znajdują, w

martwym dla rycerstwa okresie,

nabywców nawet za granicami

kraju. Handel bywa wymienny –

za jeden mieszek, jedna klamra

do paska. Wszystkie przedmioty

muszą być zgodne z oryginałami.

- Każdy detal ubioru, uzbroje-

nia może zdecydować o tym,

iż nie wpuszczą nas na tur-

niej – informują mnie oboje.

Bywa także, iż rycerstwo polskie

organizuje własne, niesponsoro-

wane, imprezy. Tak też było w

Międzyrzeczu, w gospodarstwie

agroturystycznym, gdzie koń-

czono zjazd grzybobraniem, co

prawda chadzano nań bez zbroi,

acz z orężem u pasa i koszyczkiem

w dłoni. Jakież było zdziwienie

napotykanych grzybiarzy! Nie

mniejsze pewnie niż miłej damy

na zamku w Grodźcu, która do-

wiedziała się… Ale od początku.

Piwniczka na zamku Ogro-

dzieniec. Rozmowy rycerskie.

- Wy macie dobrze, w Będzi-

nie, Kliczkowie, zamki macie,

królewskie, a my w Gostyniu

nic. – peroruje pan Maciej.

Z wolna rozmowa zmierza ku

przeszłości. Pada myśl – zro-

bimy u was oblężenie Kartagi-

ny! Pan Maciej zostaje trese-

rem słoni. Wieść idzie w świat.

Na następnym spotkaniu zna-

joma zapytuje pana Macieja,

czy ten tresuje słonie, czy w

cyrku pracuje. Akurat odbywa

się turniej łuczniczy, w którym

bierze on udział, więc zbywając

damę odpowiada twierdząco.

Dociekliwa pani chcąc potwier-

dzić wiadomość pyta żonę, już

sławnego tresera, i uzyskuje także

pozytywną odpowiedź. Wszyst-

ko kończy się śmiechem i wyko-

naniem pamiątkowych koszulek

z wizerunkiem mamuta oraz na-

pisem Hodowla Zarodowa Sło-

ni Wielkopolskich w Gostyniu.

Historia to coś więcej- Niektóre rzeczy robimy jako

Gostyńskie Towarzystwo Histo-

ryczne, wtedy łatwiej propago-

wać historię – mówi pani Ewa.

Takie jest też credo organizacji.

Przybliżyć, zainfekować tym wi-

rusem, pokazać, że to nie abstrak-

cja, ale żywa nauka/prawdziwe

życie, tyle, że naszych przodków.

Tu już nie pachnie tylko skórą i

żelazem (GTH zorganizowało

I Gostyński Jarmark Średnio-

wieczny, stoisko na festynie na

Św. Górze, powtórki ze śred-

niowiecza dla klas maturalnych,

gry miejskie Szyfry i historia

itd.), towarzystwo, zajmuje się

także historią czasów nam bliż-

szych. W „Żurawince” w każdą

pierwszą środę miesiąca odby-

wają się spotkania osób, chcą-

cych poznać historię, sypiących

pomysłami i pytaniami. Nie

ma tam z góry określanych te-

matów, każdy może dać coś z

siebie, zaproponować idee do

realizacji, inscenizacje histo-

ryczne, konkursy i podobne.

Motorem napędowym GTH

jest pani Ewa. Dwoi się i troi,

wymyśla, organizuje fundusze,

mimo, iż organizacja zrobiła

wiele dobrego dla gminy, dla po-

pularyzacji Gostynia, jest trak-

towana po macoszemu przez

włodarzy miasta/ robi wiele dla

gminy i popularyzacji Gostynia,

trudno o sponsorów, a i wła-

dze samorządowe nie zawsze

ułatwiają realizację pomysłów.

- Realizując niektóre po-

mysły musimy sięgać do

rodzinnego portfela, bo

nawet zebranie składek człon-

kowskich jest problemem . –

mówi zrezygnowany pan Maciej.

Zapał, miłość do historii i Go-

stynia dają państwu Knapkie-

wiczom wiarę w to, że w końcu

ktoś wesprze ich działania. Sami

dokonali więcej, niż urzędnicy

uzbrojeni w paragrafy i fundu-

sze. Były konkursy („Zamek w

Gostyniu – próba wyobraźni”

- przy wsparciu Burmistrza Go-

stynia), dwukrotnie gry miejskie

(„Szyfry i historia” - również

przy wsparciu Burmistrza Go-

stynia), był też konkurs „Tu się

tworzyła historia” (przy wsparciu

– Starosty Gostyńskiego), teraz

powstaje gra bitewna o Powsta-

niu Wielkopolskim ( z udziałem

środków Marszałka Wojewódz-

twa Wielkopolskiego), którą

będzie można wypożyczać, była

próba organizacji Święta Nie-

podległości, ale nie tak żałob-

nego, jak to się robi dziś - rzecz

upadła, bo była zbyt radosna,

bez zbędnych przemów, ale za

to z pokazami fi lmowymi (nie

martyrologicznymi, ale bardziej

na wesoło), z biegiem i fajer-

werkami i innymi nietypowymi

atrakcjami (spójrzmy jak robią

to Amerykanie i uczmy się, odzy-

skanie niepodległości to nie ża-

łoba – podpowiada pan Maciej).

Zarażeni historiąMarysia, córka, ma zamiar stu-

diować historię sztuki. Syn Piotr

marzy o architekturze w ujęciu

historycznym. Kogoś udało się

zachęcić do historycznej pasji.

Miejmy nadzieję, że swym hobby

dotkną i innych, bo przecież na-

rody, które nie znają swej historii

skazane są na jej powtarzanie.

Robert Karolewicz

R E K L A M A

Page 13: Kurier Gostynia nr 31

[email protected]

www.kurier-gostynia.pl

O G Ł O S Z E N I E

HoroskopBaran

21 III- 20 IVNowy rok przyniesie dla Ciebie wiele zmian.

nie bój się podjąć inicjatywy- kto nie ryzykuje

ten nie ma. Nie szalej jednak z funduszami-

optymizm w dobie kryzysu ekononomicznego

nie pomoże. W pracy nadszedł czas na działa-

nie- w najbliższym czasie dostaniesz ciekawą

propozycję.

Byk

21 IV- 20 VBoże Narodzenie to Twój żywioł- ciasta, 12 po-

traw i wielkie sprzątanie, czujesz się w tym jak

ryba w wodzie. Postaraj sie jednak poświęcić

więcej czasu rodzienie. Umyte okna i idealnie

biały obrus jeszcze nikomu nie zastąpił szcze-

rej rozmowy!

Bliźnięta

21 V- 21 VIOstatni rok przyniół wiele zmian, teraz po-

wienno być spokojniej, ale na nude narzekac

nie będziesz. Przy stole uważaj na złośliwe

przytyki, nikt nie ma prawa Cię pouczać.

Rak

22 VI- 22 VIITak zaplanuj ten rok- by uporać się z domowy-

mi obowiązkami i mieć czas na wypoczynek.

Jeśli znajdziesz pomocników, nie narzucaj im

swojej normy. Pozwól im działać według włas-

nego systemu. Naucz się brać i dawać.

Lew

23 VII- 23 VIIIGwiazdy nie są teraz zbyt przyjazne. Jeśli zale-

ży Ci na spokoju w domu, to panuj nad emo-

cjami. Narzekania bliskich przyjmij spokojnie.

Nie psuj bardziej już i tak napiętej atmosfery.

Bądź wyrozumiały dla rodziny.

Panna

24 VIII- 22 IXDzisiaj znajdź wreszcie trochę czasu i wybierz

się na zakupy. Nie zostawiaj wszystkiego na

ostatnią chwilę. Później będziesz tak zawalony

robotą, że święta przestaną Cię cieszyć. Odpo-

wiedni moment by pomyśleć o prezentach.

Waga

23 IX- 23 XNajbliższy czas podporządkuj sprawom ro-

dzinnym i domowym. Znajdź czas by poroz-

mawiać z partnerem. Postaraj się zmienić sy-

tuację, która Wam nie odpowiada. Korzystaj z

dobrych rad i oferowanej pomocy. Daj innym

dobry przykład.

Skorpion

24X- 22XIWięcej czasu poświęć dziś swojej własnej oso-

bie. W wolnych chwilach zajmij się sprawami

domu. Rozrzutność związana z przedświątecz-

nymi zakupami powinna być bardziej kontro-

lowana. Odzyskasz radość życia. Dokonaj ra-

chunku strat i zysków. Bądź dla siebie dobry.

Strzelec

23 XI - 21 XIISpróbuj przedstawić bliskim swoje propozycje

odnośnie prezentów. Jeśli zrobisz to w odpo-

wiedni sposób, ustosunkują się do nich przy-

chylnie. Rodzina nie odmówi Ci pomocy.

Koziorożec

22 XII- 20 INie unikniesz kłopotów ani napiętych sytuacji.

Nawet trygon Księżyca do Jowisza nie ułatwi

Ci kontaktów z otoczeniem. Bądź bardziej wy-

rozumiała dla siebie i swoich bliskich. Ważną

rolę odegrają przyjaźnie- nie zaniedbuj ich.

Wodnik

21 I- 19 IIDzisiejsze aspekty nie są zbyt korzystne. Nie

rezygnuj jednak ze swoich planów i codzien-

nych zajęć. Twoi bliscy będą wyjątkowo wyro-

zumiali i chętni do pomocy w razie potrzeby.

Nadchodzą zmiany!

Ryby

20 II – 20 IIIPierwsza połowa roku minie pod wpływem ze-

szłorocznych planów. Wystąpią przeszkody w

postaci zwiększonej nerwowości a nawet agre-

sji. Drobne konfl ikty staraj się szybko załago-

dzić. Panuj nad chęcią dominacji w związku.

O bożonarodzeniowych fatałaszkach, ozdóbkach i łańcuszkach

Przystrojona jak na bal. Stoi osamotniona w kącie. Im później tym domownicy rzadziej rzucają jej ukradkowe spojrzenia. O czym mowa?

Najpierw musi się odpowied-

nio ustawić. W pozie, którą wy-

bierze, ma przecież wytrzymać

jakiś czas. Starannie zatem roz-

kłada ramiona, trzyma prosto

czubek. Potem mówią jej, że ma

się ubrać, choć ona tak napraw-

dę najswobodniej czuje się nago.

Im więcej błyskotek, świecących

fatałaszków i koralików, tym

czuje się bardziej przebrana.

Ale skoro oni tak twierdzą…

Następnie przychodzi najstarszy

członek rodziny. Zawiesza na niej

liczne błyskotki, które mienią się

w świetle półmrocznego pokoju.

Doskonale zdaje sobie sprawę, iż

teraz na długi czas pozostanie w

centrum uwagi. Już widzi oczy-

ma duszy te ukradkowo rzu-

cane jej spojrzenia. Uśmiechy

dzieciaków. I dokładne, żeby nie

powiedzieć dogłębne spojrzenia

odwiedzających ten dom kobiet.

Potem zjawiają się dzieciaki.

Prześcigają się one w podawaniu

jej wszelkiego rodzaju maskotek,

słodyczy i świecidełek. Im więcej,

tym lepiej. Bez umiaru. Nie ma

w tym żadnego smaku. Na myśl

o tym przechodzą ją dreszcze.

Na końcu przychodzi matka z

kolejnymi łańcuszkami, którymi

ją obdarowuje. Choć sugeruje,

że już starczy, że więcej napraw-

dę nie trzeba. Ale oni tak jakby

jej nie słyszeli, jakby jej zdanie

nie miało najmniejszego znacze-

nia. Irytuje się z tego powodu,

ale cóż ona biedna ma zrobić,

skoro jej położenie to swoista

niewola, sytuacja bez wyjścia.

Ale najgorsze, najgorsze okazu-

je się na samym końcu. Wypin-

daczona za wszystkie czasy stoi

na środku, a wokół niej grupują

się członkowie rodziny i coś śpie-

wają. Czasami przypomina to

nawet darcie, ale i tutaj niewie-

le może. Co najwyżej odpływać

myślami gdzieś daleko. I jeszcze

jedno- czasem dzieci wchodzą

jej pod spódnicę, tak jakby cze-

goś tak szukały. Co więcej, naj-

częściej coś stamtąd nawet wy-

ciągają- dziwne, ale postanowiła,

że i w to nie będzie wnikać. Prze-

cież i tak jej dni są policzone…

Tak, ciężko ma taka choin-

ka w święta. Ale czym byłoby

Boże Narodzenie bez pachną-

cego, przystrojonego drzewka?

Joanna Jakubiak

Jak można zintegrować się

przed świętami? Można na

przykład wspólnie śpiewać

kolędy. Z takiego założe-

nia wyszli uczniowie i na-

uczyciele Gimnazjum nr 2.

W miniony czwartek, w prze-

rwach między lekcjami na kory-

tarzu gostyńskiego gimnazjum

pobrzmiewały świąteczne pio-

senki. Każda klasa kolędowała

ze swoim wychowawcą. Dzię-

ki temu, w szkole zapanował

iście świąteczny nastrój. Ucz-

niowie zintegrowali się ponad-

to ze swoimi nauczycielami.

Wszak nie od dziś wiadomo,

że przez śpiew do… serca. (ss)

Page 14: Kurier Gostynia nr 31

14 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

Tragedia w jednej z powiatowych wsi…

Ciosy siekierą zadane w starym młynie. To niestety nie scena z fi lmo-wego horroru, a fakty. W minionym tygodniu, w Gumienicach w po-wiecie gostyńskim mąż zabił swoją żonę. Teraz grozi mu dożywocie.

Tragedia rozegrała się we wto-

rek. 49-letnia Irena Z. zginęła od

ciosów siekierą. Od sąsiadów za-

mordowanej dowiedzieliśmy się,

że nie było to typowe małżeństwo.

- Pani, im tam się od lat nie

układało- mówi mi zagadnię-

ta sąsiadka. -Może z 8 czy 10

lat temu ona wyjechała z in-

nym facetem- snuje opowieść.

–Wróciła do Gumienic jakiś

czas temu i zamieszkała w ich

domu. On przeprowadził się

do młyna- przypomina sobie.

W tym tygodniu kobieta, w

niewiadomym celu udała się

do owego młyna. – Może po

pieniądze? Mieli w końcu trzy

córki- dorzuca druga sąsiadka.

Tego się już nie dowiemy. Wia-

domo jedynie, że pomiędzy mał-

żonkami rozegrała się kłótnia.

–Słyszeliśmy, że to ona pierwsze

chciała go tą siekierą uderzyć-

krzyczy sąsiad zza płotu. Fak-

tem jednak jest, że ciało kobiety

znaleziono z czterema śladami

po uderzeniu tym narzędziem.

Podejrzanym od razu okazał

się mąż 49-letniej Ireny Z. – 65-

letni Zbigniew Z. Mężczyzna

został tymczasowo aresztowa-

ny. Ewentualny sprawca nie

przyznaje się do winy. Twier-

dzi, że uderzył żonę w obronie

własnej. Takim wyjaśnieniom

nie dowierzają sąsiedzi. –Czte-

ry ciosy w obronie?- pyta ze

zdziwieniem jedna z sąsiadek.

Oskarżonemu za zabój-

stwo grozi od 8 lat więzie-

nia do dożywocia. (asa)

R E K L A M A

Page 15: Kurier Gostynia nr 31

[email protected]

www.kurier-gostynia.pl

Na Świętej Górze już od kilku lat w atmosferę świąt wprowadza Misterium Bożonarodze-niowe. Przygotowują je uczniowie i nauczy-ciele gostyńskiej Szkoły Podstawowej nr 5, wraz z zespołem „Festivita” pod kierunkiem Ewy KuśnierekTegoroczne przedstawienie znów

przyciągnęło liczną publiczność,

która wypełniła świętogórską

bazylikę. W świąteczny nastrój,

wprowadziły kolędy i pastorał-

ki, w wykonaniu kilkudziesię-

cioosobowego zespołu. Była też

stajenka, a w niej nauczyciele w

roli Maryi i Józefa oraz królo-

wie, którzy przyszli do żłóbka

wraz z pastuszkami. Swoje dary

Jezusowi złożyli także przed-

stawiciele różnych zawodów.

Przygotowani nauczycie-

li i uczniów wsparło w tym

roku Stowarzyszenie Mi-

łośników Muzyki Święto-

górskiej im. Józefa Zeidlera.

- Trudno było nam się przygo-

tować tegoroczne misterium

– przyznaje Ewa Kuśnierek, ini-

cjatorka przedstawienia – część

młodzieży z zespołu „Festivi-

ta” wyjechała na studia w różne

strony Polski, ale udało nam się

mimo wszystko zebrać, a widząc

reakcję publiczności warto było.

Inicjatorka misterium przyzna-

je, że od lat nie ma problemu

z zaangażowaniem nauczy-

cieli do udziału w przedsta-

wieniu. – Niektórzy mają

swoje role i chętnie się w nie

wcielają – mówi E. Kuśnierek.

Prawie godzinny występ nagro-

dzono gromkimi brawami. (abj)

Informacja pochodzi z portalu:

www.elka.pl

R E K L A M A

Porzucili na chwilę politykę i zaangażowali się w akcję pro społecz-ną. Członkowie Rady Powiatowej SLD w Gostyniu i biura wiceprze-wodniczącego Parlamentu Europejskiego Marka Siwca rozdawali na gostyńskim deptaku „karty życia” i „dobre torby”.

W miniony piątek, przechodząc

rano przez gostyński deptak,

można było być zatrzymanym

przez lokalnych polityków. Wrę-

czali oni „dobre torby”, nakła-

niające do porzucenia foliowych

siatek na rzecz bardziej ekologicz-

nego rozwiązania. Akcja zbiegła

się z poznańską Konferencją Kli-

matyczną –To przypadek- przy-

znaje Jerzy Kulak, koordynator

projektu oraz przewodniczący

Rady Powiatowej SLD w Gosty-

niu i asystent społeczny Marka

Siwca, wiceprzewodniczacego

PE. – Z takim zamiarem nosi-

liśmy się już od dawna- dodaje.

Inicjatorem tej kampanii było

biuro Marka Siwca. Wewnątrz

każdej torby znajdował się list

od eurodeputowanego, a także

Jerzego Kulaka. -Akcja spotkała

się z dużym zainteresowaniem-

przyznaje asystent europejskie-

go posła. – Choć zdarzały się

też przypadki, że ludzie odma-

wiali przyjęcia toreb. Trzeba

im było wówczas tłumaczyć,

że to nic nie kosztuje- dodaje.

Oprócz toreb, na gostyńskim

deptaku można było otrzymać

także „karty życia”, nakłaniające

do transplantologii i pośmiert-

nego oddawania organów. Była

to akcja w ramach szerszej,

ogólnopolskiej kampanii SLD.

Choć formalnie karty nie mają

żadnego znaczenie i nie są ho-

norowane przez szpitale, autorzy

przedsięwzięcia mieli na celu

coś zupełnie innego. – Chodzi

bardziej o uświadomienie zna-

czenia transplantologii, o naukę,

o dotarcie do odbiorców- mówi

nam Jerzy Kulak. – Jeśli umieści-

my taką kartę w portfelu, choćby

dla rodziny będzie to sygnał, że

po śmierci zgadzamy się na od-

danie organów- podsumowuje.

I ta cześć akcji spotkała się z

dobrym przyjęciem, choć na po-

czątku trzeba było przełamywać

pierwsze lody. W głowach Po-

laków pokutuje bowiem ciągle

pamięć o Doktorze G, a także

uprzedzenia światopoglądowe

i kulturowe. – Podszedł do nas

nawet dawca szpiku kostnego-

przyznaje asystent Marka Siwca.

– Pogratulował i powiedział, że to

dobrze, że o transplantologii mó-

wimy otwarcie- zaznaczył. (asa)

By być ekologicznym i nie bać się transplantologii

W piątkowym wydaniu gazety „Fakt” napisano o naszym mieście. Gród nad Kanią pojawił się w kontekście rzekomo fi kcyjnych biur po-selskich eurodeputowanego Marcina Libickiego. Jak jest naprawdę, sprawdziliśmy u źródła. Autorem artykułu jest Tomasz

Noskowski. W informacji pt.

„Dostaje fortunę na fi kcyjne biu-

ra” sugeruje, że eurodeputowa-

ny Marcin Libicki otrzymuje na

prowadzenie biur w terenie aż

15 tysięcy euro. Według autora

problem jednak leży w tym, iż

w Gostyniu, pod adresem po-

danym jako miejsce biura, znaj-

duje się… hurtownia alkoholi.

Sprawdziliśmy te informację.

Wygląda jednoznacznie, że dzien-

nikarz nie sprawdził wszystkich

faktów, a rewelacja jest zwyczajną

pomyłką. Okazuje się bowiem, że

biuro Marcina Libickiego znaj-

duje się w Gostyniu, na Poznań-

skiej, ale nie pod adresem 200/1

a 200. Na ofi cjalnej stronie posła

znajduje się błąd- adres biura we

Wrześni został przyporządko-

wany gostyńskiemu i odwrotnie.

Asystent posła Norbert Napieraj

nie odbierał w ten weekend tele-

fonu. Jednak ze źródeł bliskich

Marcinowi Libickiemu dowie-

dzieliśmy się ponadto, że biuro

deputowanego od lat funkcjo-

nuje przy ulicy Poznańska 200. -

Myślę, że dziennik Fakt w pogoni

za tanią sensacją, jak i ze wzglę-

dów politycznych celowo mógł

przeinaczyć fakty. Przecież rze-

telność dziennikarska wymaga

sprawdzenia informacji u wielu

źródeł- mówi nam osoba, prag-

nąca jednak zachować anonimo-

wość. -Kłamstwo i przeinaczanie

faktów przez „Fakt” zostało „do-

cenione” przez Stowarzyszenie

Dziennikarzy Polskich, które

13 grudnia nadało dzienniko-

wi „Hienę roku 2008”- dodaje.

To, że o Gostyniu pisze się w

„Fakcie” i to w kontekście nie-

prawdziwych w rzeczywistości

machlojek posła Libickiego, nie

jest powodem do dumy. Pozo-

staje jedynie apelować o większą

rzetelność dziennikarską. (asa)

Ulica Poznańska pojawiła się na stronach brukowca

Dzień Guya Fawkesa w Gimnazjum nr 2

Kolejny sposób na przybliżenie młodzieży kultu-ry brytyjskiej. Bo angielski nie musi być nudny… W Polsce popularne stały się

amerykańskie i brytyjskie święta

takie jak Halloween czy Walen-

tynki, jednakże klasa językowa

z Gimnazjum Nr 2 postanowiła

rozpowszechnić wśród uczniów

swojej szkoły inne święto ob-

chodzone w Wielkiej Brytanii i

innych krajach anglojęzycznych

– a mianowicie Dzień Guya

Fawkesa. A kim był ów Guy?

Cóż, Guy Fawkes a właściwie

Guido Fawkes był katolikiem,

który w roku 1605 wraz z grupą

spiskowców usiłował wysadzić

w powietrze budynki Parlamen-

tu i jednocześnie obalić rządy

króla Jamesa I – protestanta.

Choć spisek został udaremnio-

ny, wydarzenie to nie poszło w

niepamięć. Współcześnie, pod-

czas świętowania Dnia Guya

Fawkesa, Brytyjczycy organi-

zują spotkania przy grillu, lub

spożywają kolację w miejscach

publicznych. Towarzyszą im

ognie sztuczne i ogniska. Dzie-

ci natomiast wykonują kukły

zwane ‘guys’, z którymi chodzą

po ulicach zbierając pieniądze.

Kupują za nie ognie sztucz-

ne. A kukły? Zostają spalone.

Uczniowie klasy 1C za pomocą

krótkiej inscenizacji w języku an-

gielskim pokazali swoim rówieś-

nikom historię powstania tego

święta. Nie zabrakło sztucznych

ogni, kukły, a w tle podziwiać

można było zabytkowe budyn-

ki Parlamentu. (teks/zdjęcia JB)

Page 16: Kurier Gostynia nr 31

16 [email protected]

www.kurier-gostynia.pl

R E K L A M A

O G Ł O S Z E N I E

R E K L A M A

Sieć daje dziś nieograniczone możliwości.. w doborze upominku

Boże Narodzenie to dla wielu najpiękniejszy czas w roku. Obok choinki i zapachu pierników kojarzy się niestety z... kolejkami w supermarketach. Oczekiwanie w kolejce nie leży w naturze internautów- aż 88 % z nich kupiło w tym roku prezenty dla najbliższych w sieci.

Szelest papieru, gorączkowe

ruchy, rumieńce na twarzy a

potem wielka radość- taki obra-

zek chciałby ujrzeć każdy, kto

obdarowuje bliską osobę upo-

minkiem. Zanim jednak najbliż-

si będą trzymać w dłoniach

schludnie zapakowany pakunek,

obdarowujący musi zmierzyć

sie z dwoma problemami. Naj-

pierw musi odpowiedzieć na

pytanie- co kupić pod choinkę,

a potem zastanowić się, gdzie

i kiedy to zrobić. W tych obu

przypadkach niezwykle pomoc-

nym okazuje się być internet. Za

jego pomocą kupuje prezenty

coraz więcej Polaków. Trudno

się im dziwić- nieogranioczo-

ny wybór, niższe ceny, wiele

inspiracji a przy tym ogromna

oszczędność czasu- taką ofertę

zakupów prezentuje internet.

Jodujemy, opalamy

Polscy internauci to „upominko-

wi tradycjonaliści”, najchętniej

kupują na aukcjach interneto-

wych kosmetyki, odzież, książ-

ki czy fi lmy. Dzieci otrzymują

zabawki zakupione za pomocą

internetu, a nieco starsi znajdują

pod choinką biżuterię i zegarki

z tego samego źródła. Są i tacy,

którzy nie boją się innowacyj-

nych pomysłów. Niektóre strony

z prezentami proponują zamiast

podarunku materialnego- bon

na usługę. Możemy kupić kar-

nety na basen, pakiety biletów

do kina czy wejściówki do tea-

tru. Najnowszymi pomysłami na

prezent- usługę, są godziny wy-

kupione w grocie solnej, czy w

saunie. Modne stają się karnety

na masaże a nawet usługi wróż-

biarskie. Na stronach oferujących

prezenty w formie karnetu znaj-

dziemy także wiele porad- nie

wykupuj godzin na siłowni oso-

bie mającej problemy z nadwa-

gą, czy wstępu do sauny komuś,

kto przeszedł zawał- pierwsza

się obrazi, a dla drugiej te świę-

ta mogą się okazać ostatnimi....

Niewątpliwie wykup dla bliskiej

osoby godzin relaksu, będzie

dla niego przedłużeniem świąt,

choć bezpośrednio pod cho-

inką radość z biletu niewielka.

Skarpety cieszą niewielu...

Internet jest skarbnicą pomy-

słów- nie trzeba od razu dokony-

wać zakupów za jego pośredni-

ctwem- są strony, które powstały

tylko po to, aby pomóc nam wy-

brać odpowiedni przedmiot dla

odpowiedniej osoby. Wystarczy,

że wpiszemy w specjalne luki

płeć, wiek, stopień pokrewień-

stwa osoby obdarowywanej, a

na ekranie pojawi się kilkanaście

pomysłów na ciekawy upominek

w zróżnicowanej cenie. Na po-

dobnych portalach wyświetlą się

także miejsca w najbliższej oko-

licy, gdzie dany przedmiot może-

my kupić. Niewielkim wysiłkiem

zamiast przyziemnych skarpet,

możemy podarować komuś pa-

pierośnicę, czy ozdobną fi liżan-

kę- cena ta sama, a jak ciekawie...

Często niewielkim nakładem fi -

nansowym możemy sprawić, że

najbliższa osoba poczuje się wy-

różniona- wystarczy ruszyć gło-

wą, lub komputerową myszką!

Internet to nie bezprawie

Choć buszowanie z wirtualnym

koszykiem w internecie zyskuje

coraz więcej zwolenników- zda-

rzają się i tacy, którzy zakupów

w sieci zwyczajnie się boją. Pora

ich uspokoić. Kupujący w iner-

necie ma takie same prawa, jak

ten spacerujący w supermar-

kecie. Każdą przesyłkę, z która

nie spełniła naszych oczekiwań

możemy odesłać do sprzeda-

jącego- ma on obowiązek wy-

miany lub zwrotu pieniędzy.

Każdy nieuczciwy wirtualny

handlowiec jest natychmiast

weryfi kowany przez rynek- nie-

zadowoleni klienci wystawia-

ją im na stronie odpowiednią

opinię- jest ona przestrogą dla

innych. Zanim dokonamy zaku-

pu, warto więc przejrzeć komen-

tarze o naszym kontrahencie.

Niestety w tym roku na zakupy

w internecie już za późno- po-

czta już nie zdąży z doręcze-

niem paczek. Tkwiąc w kolejce

warto zrobić noworoczne po-

stanowienie- za rok zrobię wir-

tualne zakupy! Powodzenia!

Alicja Łatka