Kurier Gostynia nr 105

16
ISSN 1899-3613 nr 20(105) 30 wrzesień 2011 dwutygodnik r e k l a m a r e k l a m a r e k l a m a Pierwszy film w jakości 3D już od dziś w Gostyniu. Sprawdź, jaki akcent gostyński pojawia się w opowieści o „cudzie nad Wisłą”. s. 9 Bitwa „Pod KopułąAl. Kasyna pierwszym krokiem? s.3 Nie odważyłbym się powiedzieć: ty się nadajesz, a ty nie Co o swoich kolarzach mówi tremer KKS Walde- mar Minta? s.8. Oswajanie z muzyczną rzeczywistością Wywiad z Kamilą Wisznie- wską- Karkos. s. 7 Piaskowski specjał na podium s.12 Uczniowie na 5+ s.10 foto: S.Handke

description

Kurier Gostynia

Transcript of Kurier Gostynia nr 105

Page 1: Kurier Gostynia nr 105

ISSN

189

9-36

13

nr 20(105) 30 wrzesień 2011 dwutygodnik

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a

Pierwszy film w jakości 3D już od dziś w Gostyniu.

Sprawdź, jaki akcent gostyński pojawia się w opowieści

o „cudzie nad Wisłą”. s. 9

Bitwa „Pod Kopułą”

Al. Kasyna pierwszym krokiem? s.3

Nie odważyłbym się powiedzieć: ty się nadajesz, a ty nieCo o swoich kolarzach

mówi tremer KKS Walde-

mar Minta? s.8.

Oswajanie z muzyczną rzeczywistościąWywiad z Kamilą Wisznie-

wską- Karkos. s. 7

Piaskowski specjał na podium s.12

Uczniowie na 5+ s.10foto: S.Handke

Page 2: Kurier Gostynia nr 105

2

Gostyń: „Charon” 0-65 572 08 36, „Feniks” 0-65 575 17 90, „Hades” 0-65 572 34 69

Piaski: „Feniks” 0-65 571 93 31

Gostyń

SPZOZ

Tel. 0-65 572 67 00

Poniec

SPZOZ w Gostyniu

Oddział dla Przewlekle

Chorych

Tel. 0-65 573 15 44

Gostyń

Przy Dworcu 0-65 572

05 49

Radio Taxi 0-65 572

25 58

Gostyń

W. Ptak

Tel. 0-65 572 25 58

0-65 572 05 63

Cz. Puślecki

Tel. 0-65 572 54 95

Gostyń

„Apteka-Anna Kalisoras”

ul. Witosa 13

Pon-niedz. 8-22

Tel. 0-65 572 33 34

„Hygieja”

ul. Łącznikowa 1

Pon-pt. 8-20, sob. 8-13

Tel. 0-65 572 32 99

„Medica”

ul. Mostowa 2a

pon-pt. 8-20, sob. 9-13

niedz. 13-17

Tel. 0-65 575 15 94

„Remedium”

ul. Górna 22

pon.-pt. 10-18

Tel. O-65 572 13 70

„Rom-Farm”

ul. Łokietka 2

pon-pt. 9-20, sob. 9-14 i

16-19 niedz. 17-19

Tel. 0-65 572 02 89

„Salus”

ul. Olejniczaka 7a

pon.-pt. 8-20, sob. 8-13

Tel. 0-65 572 01 73

„Słoneczna”

ul. Powstańców Wlkp. 45

pon.-pt. 8-19, sob. 8-13

Tel. 0-65 572 55 55

„Starogostyńska”

ul. Starogostyńska 9

pon.-pt. 8-19.30

Tel. 0-65 572 23 93

„„Św. Łukasza”

ul. Graniczna 6e

pon.-pt. 8-20, sob. 8-14

Tel. 0-65 572 33 50

„W Rynku”

ul. Rynek 18

pon.-pt 9-17, sob. 9-13

Tel. 0-65 572 02 18

Borek Wlkp.

„Apteki – A.Kalisoras

sp.z o.o.”

ul. Rynek 14

pon.-pt. 8-19, sob. 8-13

Tel. 0-65 571 65 45

Krobia

„Amaranthus”

ul. Powst. Wlkp. 134

Pon.-pt. 9-17, sob.9-13

Tel. 0-65 573 86 21

„Apteka”

ul. Powst. Wlkp. 28

pon.-pt 9-18, sob 9-12

Tel. 0-65 573 85 68

Pudliszki

„Apteki-A. Kalisoras

sp. z o.o.”

ul. Fabryczna 2

pon.-pt 9-17, sob. 9-13

Tel. 0-65 573 87 99

Pępowo

„Calamus”

ul. Orłonia 1a

pon.-pt. 8-18, sob. 9-13

Tel. 0-65 574 11 66

Piaski

ul. Leśna

pon.-pt. 8-18

Tel. 0-65 572 76 26

„Medica”

ul. Warszawska

pon.-pt. 8-19, sob.9-12

Tel. 0-65 571 91 05

Pogorzela

„Św. Ducha”

ul. Rynek 6

pon.- pt. 8-18, sob. 8-12

Tel. 0-65 573 48 50

„Św. Jadwigi”

ul. Kotkowiaka 5

pon.-pt. 8-16, sob. 8-12

Tel. 0-65 573 47 34

Poniec

„Apteki-A. Kalisoras sp. z o.o.”

ul. Dworcowa 2b

pon.-pt. 8.30-18, sob. 8.30-13

Tel. 0-65 573 15 34

Ważne telefony

Policja997

(0-65) 575 82 00Straż miejska

(0-65) 575 21 64

0 507 154 706

Straż pożarna998

(0-65) 572 95 30

Pogotowie

energetyczne

991

(0-65) 572 00 26

Pogotowie ra-

tunkowe

999

(0-65) 572 04 71

Pogotowie ga-

zowe

992

(0-65) 572 12 18

Numer

alarmowy 112Pogotowie cie-

płownicze 993

Policyjny

telefon zaufania(0-65) 572 78 64

Pogotowie wod-

no-

kanalizacyjne994

Apteki

Szpitale TAXI Pomoc drogowa

Usługi pogrzebowe

Informator

Hit na DVD

“To tylko seks (Friends With Benefi ts)”Dylan (Justin Timberlake) i Jamie (Mila Kunis) z całą pewnością nie chcą się ustatkować. Jesz-

cze nie. Gdy zajmująca się rekrutacją dla nowojorskiej fi rmy Jamie próbuje swoich umiejętno-

ści starając się zwerbować kierownika artystycznego z Los Angeles, Dylana, oboje szybko za-

uważają, że są bratnimi duszami. Mając za sobą mnóstwo nietrafi onych związków, gotowi są

wyzbyć się miłości i skupić się na rozrywce. W chwili, gdy więc Dylan wyprowadza się do No-

wego Jorku, para zaczyna często się spotykać, dowcipkując z miłości, która jest według nich

mitem nakreślanym przez łzawe fi lmy. I oto wtedy zaczynają bardzo namiętny eksperyment,

oczywiście wskazany tylko dla dorosłych.

Repertuar kina „Pod kopułą” na Wrzesień 2011

1. „1920 Bitwa Warszawska” – historyczny pr. polskiej, 110

min 30.09. godz. 8.30, 11.00, 17.00, 20.00

1,2. X. godz. 13.00, 15.30, 18.00, 20.30

3 – 7.X. godz. 8.30, 11.00, 17.00, 20.00

8,9. X. godz. 13.00, 15.30, 18.00. 20.30

10 – 14.X. godz. 8.30, 11.00, 17.00, 20.00

Powiat gostyńskiTermin

płatno-

ści

Cena

30.09.2011

Skup żywca J. Makowski, Podrzecze,

tel. 695 994 19014 dni -

Skup i sprzedaż żywca K.Kulczak, Brzezie,

tel. (0-65) 572 77 43, 502 745 49014 dni 4,90

Skup. Sprzedaż. Rzeźnictwo. E. Biskup,

Borek Wlkp., tel. (0-65) 571 66 4014 dni 4,77-4,87

Rzeźnia „Mróz” Sp. z o.o. Borzęciczki,

tel. (0-62) 721-69-7614 dni 6,20

Firma „Gunia” E.Gunia, Brzezie, tel. (0-65) 572 29 54 14 dni 4,90

PPHU MIR - ZEN, Pępowo, tel. 697 603 001 14 dni 4,80

CENY PALIW na stacjach benzynowych, 30.09.2011

Stacja E95 E98 ON LPG

Stacja Paliw Sp.j. M. Majsnerowski, A. Gorwa

Piaski, ul. Warszawska 63, tel. 065 572 71 465,34 5,54 5,24 2,67

Stacja Paliw BLISKA, Pogorzela,

ul. Armii Poznań 2, tel. 065 573 46 095,29 5,39 5,27 2,75

Stacja Paliw BLISKA, Krobia,

ul. Poznańska 40, tel. 065 571 11 675,17 5,31 5,14 2,74

PKN Orlen S.A., Poniec,

ul. Rydzyńska 1, tel. 065 573 11 43- - - -

„Eko-Lux” Sp.j. P.P.H.U. Gostyń, ul. Lipowa 1 A,

tel. 065 572 00 645,37 5,54 5,24 2,79

Stacja Paliw BLISKA ,Gostyń, pl. Marcinkowskiego,

tel. 065 572 00 945,17 5,33 5,14 -

PKS Leszno Sp. z o.o. Stacja Paliw

Gostyń, ul. Polna 61 a, tel. 065 575 31 325,16 - 5,13 2,54

MIR-ZEN Pępowo ul. PKP 9, tel. 065 573 63 20

- - 5,22 -

Stacja paliw Markowski Gostyń

ul. Wrocławska 154, tel. 065 572 35 365,17 5,33 5,14 2,65

Stacja paliw Markowski Gostyń

ul. Starogostyńska 7, tel. 065 572 34 865,17 5,33 5,14 2,65

Stacja paliw Markowski Gostyń

Dusina – Gostyń, tel. 065 575 15 055,17 5,33 5,14 2,65

CENY SKUPU ŻYWCA (cena podana w PLN, za kilogram żywej wagi (netto))

Kurier Gostynia w Twoim sklepie?

Jeśli chcesz, byśmy i do Twoje-go sklepu dostarczali gazety dla Twoich klientów

Skontaktuj się z nami i poznaj szczegóły oferty

Krzysztof Rymaniak660 691 843

Na Boliwię przyszły tłumyW poniedziałek w gostyńskim kinie w ramach Klubu Dobrego Filmu widzowie mogli poznać kul-

turę boliwijską. Wszystko za sprawą filmu „Nawet deszcz” i towarzyszącym mu wystąpieniu go-

styńskiego misjonarza, ks Wojtka Grzymisławskiego. O godzinie 18:00 nie można było znaleźć pu-

stego fotela kinowego – stawił się komplet widzów, ciekawych południowoamerykańskiej kultury.

Page 3: Kurier Gostynia nr 105

3

- Dla mnie jest to bardzo ra-

dosny dzień. To druga droga,

którą oddajemy w tym roku,

wcześniej spotykaliśmy się na

ul. Czereśniowej. Wielokrot-

nie mówiłem o tym, że trzeba

budować drogi. Spełniam swo-

je obietnice choć jest to dopie-

ro pierwszy krok – mówił pod-

czas odbioru technicznego Jerzy

Kulak. Oddany odcinek koszto-

wał ponad trzy miliony złotych,

przeszło połowa pochodziła z

rządowego programu „Sche-

tynówek”. Al. Kasyna Gostyń-

skiego ma szarość 6 metrów,

po obu jej stronach znajdują

się chodniki i ścieżki rowerowe.

Przy okazji burmistrz przed-

stawił dalsze plany infrastruktu-

ralne: - Ta droga wejdzie w cały

system dróg lokalnych. W przy-

szłym roku będziemy oddawać

do użytku łącznik ulicy Poznań-

skiej z Nad Kanią, mamy zapla-

nowane inwestycje na przyszłe

lata. Myślę tu o przebudowie

ul. Nad Kanią od ul. Fabrycz-

nej do Jana Pawła II. Tam zmie-

nimy ruch jednokierunkowy

w dwukierunkowy. Niezwykle

ważnym elementem jest kolej-

ny temat: przedłużenie ul. Kasy-

na Gostyńskiego do ul. Sporto-

wej. Mam nadzieję, że uda nam

się pozyskać środki z zewnątrz.

Według Jerzego Kulaka, mia-

stu potrzebne są drogi, by zni-

welować tzw. wąskie gardła. -

Mam nadzieję, że w ciągu jed-

nej, dwóch kadencji stworzymy

taki układ komunikacyjny, któ-

ry rozładuje fatalne warunki w

mieście- mówił. Jednocześnie

zaznaczył, że choć droga przy-

gotowana jest na ruch ciężki,

tiry nie będą tędy jeździć. - Kil-

ka tygodni temu spotkałem się

z mieszkańcami nowego osie-

dla Pożegowo i zapewniałem

ich, że nie będzie tu puszczony

tranzyt. To też nie będzie żad-

na mała obwodnica – to kom-

pletna bzdura. To są po prostu

nowe drogi lokalne – zaznaczał.

Joanna Jakubiak

R E K L A M A

Rozładować wąskie gardła komunikacyjne – taki cel stawia sobie burmistrz Jerzy Ku-

lak. Wstępem do tego założenia ma być oddana w ubiegły piątek do użytku al. Kasy-

na Gostyńskiego. – To nie jest mała obwodnica – zapewnia. I zaznacza: ruch tranzy-

towy tędy puszczony nie będzie.

Al. Kasyna pierwszym krokiem?

Page 4: Kurier Gostynia nr 105

4

Nieuczciwy złomiarz15 września o godz. 8:04 poli-

cjanci z gostyńskiej komendy

otrzymali zgłoszenie o kradzieży

metalowej kratki. Kilkadziesiąt

minut później w ręce gostyń-

skich dzielnicowych wpadł męż-

czyzna podejrzany o kradzież.

Zawiadamiającym był jeden z

pracowników Gostyńskiej Spół-

dzielni Mieszkaniowej. Meta-

lowa wycieraczka została skra-

dziona z terenu przy jednym z

bloków na Os. 700-Lecia. Po-

szkodowani wycenili wartość

skradzionego mienia na 260 zł.

Dzielnicowi zaczęli wyjaśniać

sprawę i po niecałej godzinie od

zgłoszenia ustalili sprawcę kra-

dzieży. Funkcjonariusze odzy-

skali skradzione mienie, któ-

re sprawca sprzedał w jednym

z punktów skupu złomu. Po-

dejrzanym o ten czyn okazał

się znany policji 23-letni Łu-

kasz K. Mężczyzna przyznał

się do przedstawionego zarzu-

tu. Grozi mu kara pozbawienia

wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Łup z plebanii

Nieznany sprawca włamał się do

plebanii w miejscowości Zale-

sie. Dokonał kradzieży gotówki i

uszkodzenia wejściowych drzwi.

W dniu 20 września 2011 roku w

godz. 18-19 w miejscowości Za-

lesie gm. Borek Wlkp. podczas

odprawiania mszy przez miej-

scowego proboszcza nieznany na

chwilę obecną sprawca przy uży-

ciu nieustalonego narzędzia wy-

łamał drewniane drzwi do ple-

bani miejscowej parafii. Spraw-

ca po wejściu do wnętrza i splą-

drowaniu pomieszczenia doko-

nał kradzieży gotówki w kwocie

500 zł. Łączna wartość strat tj.

skradzionej gotówki oraz uszko-

dzonych drzwi miejscowy pro-

boszcz wycenił na kwotę 1000 zł.

Na chwilę obecną trwają in-

tensywne czynności mają-

ce na celu ustalenie sprawcy

lub sprawców tego włamania.

Za to przestępstwo gro-

zi kara pozbawienia wol-

ności od roku do 10 lat.

Żyli na kredytGostyńscy policjanci zatrzyma-

li trzy osoby podejrzane o wy-

łudzanie kredytów. Jeden ze

sprawców wpadł na gorącym

uczynku w momencie odbiera-

nia pożyczki. Jego wspólnicy po

kilkunastu godzinach. Za wy-

stawianie fałszywych zaświad-

czeń o zatrudnieniu, posługiwa-

niu się nieprawdziwym zaświad-

czeniem i pomocnictwie w prze-

stępstwie grozi kara pozbawienia

wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Policjanci z Zespołu do Walki

z Przestępczością Gospodarczą

zatrzymali 23-letniego miesz-

kańca powiatu gostyńskiego pod

zarzutem wyłudzenia kredytu.

Mężczyzna chciał otrzymać kre-

dyt w jednej z instytucji finan-

sowych. W tym celu przedsta-

wił nieprawdziwe zaświadcze-

nie o zarobkach. Oszust wpadł w

momencie, gdy odbierał gotów-

kę - chciał wyłudzić 10.700 zł.

Śledczy wykonując czynności w

tej sprawie ustalili i zatrzyma-

li dwie kolejne osoby zamiesza-

ne w ten proceder. Jeden z za-

trzymanych to mieszkaniec Po-

znania, który wystawił fikcyj-

ne zaświadczenie o zarobkach

23-latkowi. Natomiast dru-

gi ze wspólników to mieszka-

niec gminy Gostyń, który poma-

gał Tobiaszowi N. uzyskać kre-

dyt. Funkcjonariusze zabezpie-

czyli dokumentację z której wy-

nika, że zatrzymani mogli do-

konać innych oszustw kredyto-

wych na terenie wielkopolski.

Sprawa ma charakter rozwojo-

wy i nie wykluczamy kolejnych

zatrzymań. Mężczyźni przyzna-

li się do przedstawionych za-

rzutów i złożyli wyjaśnienia.

Na wniosek policji miejscowy

prokurator wobec wspólników

23-latka zastosował środek za-

pobiegawczy w postaci dozoru

policyjnego. Wszystkim zatrzy-

manym grozi kara pozbawienia

wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Bombowy pomysłPolicjanci z Krobi wyjaśnia-

ją sprawę fałszywego alarmu

bombowego. Nieznany do chwi-

li obecnej sprawca powiadomił

proboszcza z Domachowa, że w

kościele podłożył ładunek wy-

buchowy. Informacja o bom-

bie okazała się nieprawdziwa.

Proboszcz parafii w Domacho-

wie powiadomił policjantów

o podłożonej w kościele bom-

bie. Z relacji księdza wynika,

że siostra zakonna odebrała te-

lefon od nieznanego mężczy-

zny. W rozmowie poinformował

on, że w kościele jest podłożo-

ny ładunek wybuchowy i zosta-

nie zdetonowany za 60 minut.

Na miejsce przyjechali poli-

cjanci, strażacy i pogotowie ra-

tunkowe. W tym czasie w re-

jonie kościoła odbywał się fe-

styn parafialny. Uroczystość zo-

stała przerwana, a ludzi ewa-

kuowano na bezpieczną odle-

głość. Funkcjonariusze prze-

szukali kościół i otaczający

go teren. Nie znaleziono żad-

nego ładunku wybuchowego.

Postępowanie w tej sprawie

prowadzą policjanci z Krobi.

Skok na stacjęW nocy nieznani sprawcy okra-

dli stację paliw w Pępowie. Zgi-

nęły papierosy różnych ma-

rek za co najmniej 5.000 zł. Po-

stępowanie w tej sprawie pro-

wadzą policjanci z Krobi.

W dniu 28 września około go-

dziny 1:25 w Pępowie niezna-

ni sprawcy włamali się do sta-

cji paliw. Złodzieje wyważyli

drzwi wejściowe, weszli do bu-

dynku, a następnie ukradli pa-

pierosy różnych marek. War-

tość skradzionego mienia zo-

stała wstępnie wyceniona na

5.000 zł. Wyjaśnianiem sprawy

zajmują się policjanci z Krobi.

Z kroniki kryminalnej

Działania straży pożarnej

Bilans

W okresie od 19.09.2011 do

25.09.2011 r. ogółem na tere-

nie powiatu zanotowano 2 po-

żary i 13 miejscowych zagro-

żeń. W działaniach ratowni-

czych łącznie udział brało 10

zastępów straży z KP PSP Go-

styń w obsadzie 29 straża-

ków oraz 13 zastępów straży z

OSP w obsadzie 61 strażaków.

Płonął, miał być rozebranyW dniu 20.09 w Gostyniu na ul.

Olejniczaka trzy zastępy straży z

KP PSP w Gostyń, zastęp z OSP

Gola i OSP Piaski gasiły pożar

w dawnej fabryce mebli. Działa-

nia polegały na podaniu dwóch

prądów wody na palącą się klat-

kę schodową i parkiet. Budy-

nek w którym powstał pożar

jest przeznaczony do rozbiórki.

Na Górnej na parterzeW dniu 23.09 w Gostyniu na ul.

Górnej trzy zastępy z KP PSP w

Gostyniu gasiły pożar powstały

mieszkaniu na parterze bloku.

Działania polegały na podaniu

jednego prądu wody na palący się

tapczan i wyposażenie pokoju.

Prosto w wysepkę W dniu 24.09 na drodze Go-

styń – Krobia na wysokości

skrętu do Starej Krobi kierują-

cy Oplem Astrą uderzył w wy-

sepkę i umieszczony na niej

znak drogowy. W zdarzeniu tym

zastęp z KP PSP Gostyń usu-

wał z drogi resztki pokolizyjne.

Gdzie ta bomba?W dniu 25.09 w Domacho-

wie zastęp z JRG Gostyń i OSP

Krobia zabezpieczały teren po

zgłoszeniu o podłożenia ładun-

ku wybuchowego w kościele.

Nauka jazdy

kat. A, A1 B B1,

wózek widłowy

Andrzej Zawadzki

603 540 752

r e k l a m a

Page 5: Kurier Gostynia nr 105

5

Zwiąż sie z nami [email protected]

r e k l a m a

Ostatnia PrOstaBądźmy odporni na farmazony – apelował Mariusz Witczak, „jedyn-

ka” na sejmowej liście PO. Podczas wspólnej konferencji z gostyń-

skimi kandydatami mówiono o programie i planach.

Platforma przedstawiła swój

program „Następny krok ra-

zem”. Najważniejsze założe-

nia to powstanie „Świetlików”,

czyli centrów kulturalnych w

mniejszych ośrodkach, dofi-

nansowanie przedsiębiorczo-

ści na wsi, zamiana zaświadczeń

na oświadczenia, inwestowa-

nie w 3 sektor. – Nasz program

nie może być oderwany od rze-

czywistości, na tym polega mą-

dre rządzenie – mówił Mariusz

Witczak. Docenił także Maria-

na Poślednika za działalność

Sejmiku Wojewódzkiego. – W

ciągu 4 lat Wielkopolska wyda-

ła miliard złotych na przedsię-

biorczość lokalną. – Wiem, cze-

go potrzeba regionowi. Wiem,

że Gostyń potrzebuje obwodni-

cy. Nie będę jednak składał kon-

kretnych deklaracji co do daty

jej budowy – mówił Poślednik.

– Młode kobiety chcą pracować.

Szkoda nie wykorzystać ich po-

tencjału. Musimy umożliwić im

powrót do pracy – mówiła o

swoich celach Janina Węglarz,

kandydatka na posła. – Mamy

know- how oparty na diagno-

zie. To klucz Platformy do suk-

cesu – przekonuje Michał Li-

stwoń. Dodał również, że chciał-

by niektóre obowiązki przekazać

niższym szczeblom samorzą-

du lub osobom trzecim – Trze-

ba obarczać ludzi większą odpo-

wiedzialnością. Są do tego zdol-

ni, chcą działać . -Pan Michał

mówi jak wytworny parlamen-

tarzysta – kwitował M.Witczak.

Ostatnia prosta kandydatów to

kampania wizerunkowa. Będą

oni pukać od drzwi do drzwi

i przekonywać do swoich ak-

cji. Można znaleźć ich także na

portalach społecznościowych.

Joanna Jakubiak

K R Ę G A R Z - B I O E N E R G I O T E R A P E U T A w Gostyniu

Adam Maczuga, specjalista w manualnym nastawianiu kręgosłupa, i stawów

jest to bezbolesny zabieg na odcinek kręgosłupa. likwidujący przesunięcia mię-

dzykręgowe, dyskopatie, skoliozy, kifozy, rwę kulszową, chorobę Scheuerman-

na , przepuklinę jądra miażdżystego ///lecz nie wszystkie// i inne schorzenia.

Wiadomo chory kręgosłup jest źródłem licznych chorób , po usunięciu przyczyn

przystępuje do uzdrawiania, układu trawiennego, oddechowo -krążeniowego, cho-

rób kobiecych, prostaty, nerwic, depresji ,i wielu innych chorób. Maczuga posia-

da z pokoleń dar niesienia pomocy cierpiącym, , ukończył wiele szkoleń zakończo-

nych egzaminami, jest członkiem Polskiego Cechu Naturystycznego w Szczecinie i Łodzi, pomaga lu-

dziom od prawie 40 lat , Maczuga namawia swoich pacjentów aby nadal korzystali z pomocy swoich le-

karzy , ponieważ taka współpraca lekarz kręgarz- bioenergoterapeuta przynosi szybki powrót do zdrowia.

Oto wpisy w księdze podziękowań: Jozefa L z Zielonej Góry: od bardzo dawna cierpiałam na kręgo-

słup szyjny i lędźwiowy leczyłam sie u rożnych lekarzy i brałam zabiegi w sanatoriach, ale to pomaga-

ło mi na krótki czas , odwiedziłam pana Adama, gdy przyjmował w Zielonej Górze, byłam zdziwio-

na bardzo , bo juz po pierwszej wizycie poczułam sie bardzo dobrze, ból ustąpił , cieszę sie że znala-

złam takiego terapeutę, odwiedzam co jakiś czas profilaktycznie pana Adama i czuje sie bardzo dobrze .

Pani Dorota K, lekarz z Torunia; Pan Maczuga w 2006 roku zrobił mi zabieg na cały kręgo-

słup , od razu poczułam ulgę w odcinku szyjnym i lędźwiowym, po tym zabiegu nie dokucza-

ją mi juz bóle w odcinku lędźwiowym z promieniowaniem do pośladka, tu podpis lekarza i pieczątka

Na spotkanie proszę przynieść// jeśli ktoś ma/ / wyniki prześwietleń, rezonansu, tomo-

grafu i inne, . Przyjęcia indywidualne po wcześniejszej rejestracji telefonicznej na określo-

ną godzinę, dnia 8 październik od godz. 11 następne przyjęcia już 28 październik, Wizy-

ty domowe od rana , teren miasta i całej okolicy o zasięgu gazety TEL 603234251

Sprzedane!Daj nam newsa:Zadzwoń: 691 626 203

Page 6: Kurier Gostynia nr 105

6

r e k l a m a

Burmistrz bez samochodu

Pierwszy raz rowerem do pracy

Co o akcji myśli burmistrz Jerzy Kulak? Czy można powiedzieć,

że Gostyń rowerem stoi? Jak mobilizował swoich pracowników

do porzucenia samochodu? Odpowiedź poniżej.

Joanna Jakubiak: Kto zorgani-

zował w gminie Dzień Bez Sa-

mochodu?

Jerzy Kulak: Rolę organizato-

ra przejął Gostyński Klub Ro-

werowy, za co im serdecznie

dziękuję. Zorganizowali to na-

prawdę dobrze. Cały prze-

jazd głównymi ulicami Go-

stynia wyglądał efektowanie.

JJ: To już kolejna tego typu ak-

cja nie tylko w gminie, ale i po-

wiecie. Można powiedzieć, że

Gostyń rowerem stoi?

JK: Jeszcze nie, ale chciałbym

żeby tak było. Stawiamy ku

temu pierwsze kroki. Myślę tu o

współfinansowaniu ponad trzy-

kilometrowej ścieżki rowerowej

do Goli, czy Siemowa. Wybu-

dowaliśmy także drogę dla ro-

werów przy al. Kasyna Gostyń-

skiego. Każdą inwestycję gmin-

ną staramy się wiązać z budo-

wą ścieżki. Moim marzeniem

jest połączenie ścieżką rowero-

wą Kunowa z Gostyniem. Faj-

nie byłoby zrobić to pod ko-

niec tej kadencji, najpóźniej

na początku następnej. Anali-

zuję przyszłe budżety, możli-

wości finansowe gminy i wa-

rianty, gdzie ta droga miałaby

być poprowadzona. Za wcze-

śnie jednak, by o tym mówić.

JJ: Kolejna tego typu akcja na

wiosnę?

JK: Myślę, że tak. Ale rower

to przede wszystkim rekreacji

JJ: A burmistrz rowerem się

porusza?

JK: Poruszam się, chociaż mam

mało czasu. Bardzo lubię, gdy

jestem w jakimś mieście, gdzie

wybudowana jest sieć ścieżek ro-

werowych, zwiedzać je właśnie

rowerem. Mogę się też pochwa-

lić, że dzisiaj pierwszy raz przy-

jechałem rowerem do pracy. Nie

ostatni. Co więcej parking przy

ratuszu jest dziś pusty, co ozna-

cza, że pracownicy też postawi-

li na inne środki komunikacji.

JJ: Czy to było polecenie służ-

bowe?

Polecenie nie, ale deli-

katna sugestia, by włą-

czyć się w akcję. (śmiech)

Jechali uczniowie gminnych szkół, jechali członkowie Gostyńskiego Klubu Rowerowego, jechali urzędnicy, jechał

sam burmistrz. Światowy Dzień Bez Samochodu obdył się także w Gostyniu.

Ponad półtorej setki doro-

słych, młodych i bardzo mło-

dych gostynian (i nie tylko)

wzięło udział w rowerowej pa-

radzie zorganizowanej w czwar-

tek 22 września 2011 r. w Gosty-

niu w ramach akcji „Wsiadam

na rower”. Tego dnia obchodzo-

ny jest „Europejski Dzień Bez

Samochodu”. Gostyń przyłą-

czył się do akcji po raz pierwszy.

Organizatorem lokalnego

przedsięwzięcia był Gostyń-

ski Klub Rowerowy „Cykli-

sta”. Zbiórka została wyzna-

czona na osiedlu Pożegowo

– na al. Kasyna Gostyńskiego.

Do udziału w paradzie rowe-

rowej zgłosiło się 155 osób. Na

tę liczbę składało się 11 dzie-

cięsioosobowych reprezentacji

szkół podstawowych i gimna-

zjów z gminy Gostyń, członko-

wie GKR „Cyklista”, rowerzyści z

krobskiej grupy „Na szlaku”, kil-

kuosobowa grupa cyklistów ze

Śremu, a także mieszkańcy Go-

stynia i okolic. Najmłodszym

uczestnikiem przejazdu oka-

zał się Karol Tyrzyk ze Szko-

ły Podstawowej w Daleszynie.

Rowerzyści przejechali z al. Ka-

syna Gostyńskiego ulicami: Po-

tworowskich, Tuwima, Spor-

tową, Starogostyńską, Poznań-

ską, Przy Dworcu, Towaro-

wą, Mostową, rondem Czar-

nego Legionu, Powstańców

Wlkp., Sądową, rondem Soli-

darności, Olejniczaka na Rynek.

. Tutaj też odbył się rowerowy

happening, w ramach którego

GKR „Cyklista”, Straż Miejska

oraz Gostyński Ośrodek Kultu-

ry „Hutnik” przeprowadzili za-

wody sprawnościowe i konkur-

sy. W zawodach zręcznościo-

wych I miejsce zajęła reprezen-

tacja Gimnazjum nr 1 (ucznio-

wie klasy IIIg). Konkurs na naj-

lepiej zorganizowaną i koloro-

wą grupę rowerzystów wygra-

li reprezentanci Szkoły Pod-

stawowej nr 5 w Gostyniu, a za

najładniejszy rysunek wykona-

ny na asfalcie za pomocą róż-

nokolorowych kred uznano pra-

cę uczniów szkół podstawowych

nr 1 w Gostyniu oraz w Kuno-

wie. Dodatkowo nagrodę fair

play otrzymała grupa uczniów

z Gimnazjum nr 2 za bezstron-

ny doping podczas konkur-

su zręcznościowego. (UM G-ń)

masz newsa?

691 626 203

Page 7: Kurier Gostynia nr 105

7

O programach typu „talent show” mówi, że proponują widzom cyrk. Początkowo tworzyła do

szuflady, w wyjściu z cienia pomógł jej… urlop wychowawczy. O pasji do muzyki rozmawiamy

z Kamilą Wiszniewską - Karkos , która z debiutu na festiwalu im. Jonasza Kofty przywiozła wy-

różnienie. Jakie są jej muzyczne plany?

Joanna Jakubiak: Zdobyła

Pani wyróżnienie na warszaw-

skim Festiwalu im. Jonasza Ko-

fty. To była pierwsza przygoda

tego typu?

Kamila Wiszniewska - Kar-

kos: Tak, z jakimkolwiek kon-

kursem. Wcześniej wszyst-

ko, co skomponowałam i stwo-

rzyłam chowałam do szuflady.

JJ: Podczas niego śpiewała Pani

jednak swoje utwory…

KWK: Tak. Tym bardziej zdzi-

wiłam się wyróżnieniem – wy-

konywałam swoje utwory pod-

czas festiwalu twórczości Jo-

nasza Kofty. Moje piosenki faj-

nie wpisywały się w to, co two-

rzył i o co przekazywał Kofta.

Generalnie był to mój pierw-

szy krok w stronę oswajania się

z muzyczną rzeczywistością.

JJ: Ile osób Pani pokonała?

KWK: 21 artystów wzięło

udział w drugim etapie kon-

kursu. Wcześniej odbyły się

kwalifikacje poprzez demo.

JJ: Myśli Pani, że festiwal i zna-

jomości tam zawarte procentu-

ją?

KWK: Człowiek nigdy nie wie,

co się zdarzy za chwilę. Kon-

takt z prezesem Warszawskiej

Sceny Bardów, Jerzym Mam-

carzem, mam do dziś. Z Artu-

rem Andrusem czy Krzyszto-

fem Daukszewiczem może spo-

tkamy się jeszcze podczas innej

gali czy koncertu. Zaprzyjaźni-

łam się także z jedną z uczestni-

czek konkursu, która jest już we-

teranką tego typu przedsięwzięć.

JJ: Pani również zamierza zo-

stać takim weteranem?

KWK: Myślę, że skoro zrobi-

łam pierwszy krok i pokazałam

się szerszej publiczności, będę

chciała działać w tym kierunku.

Było to dla mnie jak fala ude-

rzeniowa. We wrześniu uczest-

niczyłam w następnym festiwa-

lu – wybrałam się do Świecia na

dwudniowy XXVIII Maraton

Piosenki Osobistej, gdzie śpie-

wał zespół „Stare Dobre Małżeń-

stwo”, ” Akurat”, czy „Rastasi-

ze” z artystami z Polski, Jamajki i

Londynu. Nie zdobyłam tam na-

grody, ale odniosłam swój oso-

bisty sukces – Telewizja Polska

nagrała mój występ, a następnie

przeprowadziła ze mną wywiad

jako z reprezentantem piosenki

autorskiej. Oznacza to, że wy-

łowiono mnie z tłumu (śmiech).

JJ: Nie myślała Pani, wystąpić w

„talent show”? Dla niektórych

to dobry pomysł na wybicie się.

KWK: Powiem tak: denerwują

mnie programy, które pod przy-

krywką idei tak naprawdę pro-

ponują widzom cyrk. Uczest-

nikami są często bardzo uta-

lentowani ludzie, którzy wierzą

w swoją szansę, ale wiadomo

przecież, że w programach tego

typu nie chodzi o poszukiwa-

nie talentów, tylko o show. Na-

czelnym założeniem jest przy-

ciągnięcie widza przed telewi-

zor, jeśli nie zjawiskowym gło-

sem, to czarnymi tipsami na mę-

skich dłoniach. Cieszę się bar-

dzo z sukcesu Ani Dąbrowskiej,

finalistki „Idola”, która obroni-

ła swoją pozycję na rynku mu-

zycznym tym, że sama tworzy

swoje piosenki. Podobnym to-

rem rozwijał się sukces Szymo-

na Wydry, z którym spotkam się

wkrótce na kolejnym festiwalu.

Ciekawą formułę ma nowy pro-

gram w TV2: The Voice of Po-

land, w którym jurorzy walczą o

wspaniałe głosy w swoich druży-

nach, ich reakcje są prawdziwe, a

uczestnicy są wyselekcjonowani

i reprezentują wysoki poziom.

JJ: Myśli Pani o własnej płycie?

KWK: To dopiero moje począt-

ki. Na razie można mnie po-

słuchać na stronie interneto-

wej. Planuję zamieścić na niej

wkrótce następne moje utwo-

ry. Obecnie pracuję nad nagra-

niem ich w stworzonym z mę-

żem studio nagraniowym. Ma-

teriał na płytę już by był, ale

trzeba nad nią jeszcze popraco-

wać. Chciałabym zaprosić do

współpracy innych muzyków, by

urozmaicić aranżacje piosenek.

JJ: Jak zaczęła się Pani przygo-

da z muzyką?

KWK: Od dzieciństwa. W

czwartej klasie szkoły podsta-

wowej zaczęłam chodzić na lek-

cje gry na fortepianie w ognisku

muzycznym, a następnie w szko-

le muzycznej w Zielonej Górze.

Dziesięć lat śpiewałam w chórze;

byłam również wokalistką w ze-

spole grającym covery. Potem

były studia i pierwsza praca, a

muzyka przeszła na dalszy plan.

JJ: A potem, wysłała Pani demo

na festiwal Ko-

fty…

KWK: To była

moja wewnętrzna

tajemnica. Zdra-

dziłam ją tylko

mężowi. Rodzi-

com powiedzia-

łam, kiedy prze-

szłam pierw-

szy etap kwali-

fikacji. Bardzo

się ucieszyli. Za-

wsze we mnie wierzyli, byli mo-

imi pierwszymi odbiorcami.

JJ: Co skłoniło Panią do wyj-

ścia z cienia?

KWK: Pomimo, ze człowiek ma

w sobie blokadę, ciągnie go jed-

nak do chęci realizowania swo-

ich marzeń. Takim impulsem

było też to, że znalazłam się na

urlopie macierzyńskim i wy-

chowawczym. Pomyślałam so-

bie, że to teraz jest ten czas, żeby

rozwinąć swoje uzdolnienie. Bo

kiedy wrócę do pracy i zacznę

kursować na linii praca i dom,

nie będzie już czasu na pasje.

JJ: A jak walczyć z tremą?

KWK: Powiem szczerze, że tre-

ma w pewnym sensie pomaga,

bo mobilizuje. Pamiętam wy-

wiad z Ireną Santor, która po-

wiedziała, że dała tysiące kon-

certów, ale cały czas ma tremę

przed kolejnym. Tego nie da się

okiełznać. Jeżeli artysta traktuje

swój występ jak artysta i chce coś

przekazać, zaprezentować swoje

emocje, to musi mieć tremę. A

jeśli jej nie ma, to jest już rutyna.

Stres jest dobrym wyznaczni-

kiem artysty. Ja zresztą mam farta

– odczuwam stres godzinę, dwie

przed występem. Kiedy wcho-

dzę na scenę, rozpoczyna się ak-

cja i jestem w swoim żywiole.

JJ: O czym Pani pisze i śpiewa?

KWK: O prawdzie. Nie chcę być

jej uzurpatorem. Staram się, by

moje utwory zawierały pew-

ne ludzkie, rzeczywiste emocje.

JJ: No właśnie. Te emocje czer-

pie się z rzeczywistych do-

świadczeń?

KWK: Powiem szczerze, że jest

to różnie. Czasami moja mama

się dziwi i mówi: „Jak mogłaś na-

pisać tekst o zdradzie, skoro tego

nie przeżyłaś, masz kochającego

męża”. Tak, to prawda. Wynika

to z tego, że potrafię wczuć się w

przeżycia innej osoby. Silnie roz-

winięta empatia bardzo pomaga

mi również w kontaktach z ludź-

mi. To właśnie dlatego często

słyszę od nich historie, które sta-

ją się tematami moich piosenek.

Zainteresowany? Zajrzyj na : /

www.myspace.com/camino777

r e k l a m a

Oswajam się z muzyczną rzeczywistością

Page 8: Kurier Gostynia nr 105

8

Nie odważyłbym się powiedzieć: ty się nadajesz, a ty nie-Jeszcze dwadzieścia lat temu byłem nakierowany na to, by inwestować w zawodnika, który robi dobre wyniki. Te-

raz mam też inne cele: chłopacy mają zajęcie, jeżdżą po Polsce, uczą się dyscypliny i walki ze sobą – mówi o swo-

ich zawodnikach Waldemar Minta, trener Kolarskiego Klubu Sportowego. I dodaje: W kolarstwie chodzi o serdu-

cho i odpowiedni układ oddechowy. Z czym zatem je się ten sport?

Joanna Jakubiak: Jakie predys-

pozycje powinien mieć kandy-

dat na kolarza?

Waldemar Minta: Często jest tak,

że dwóch chłopców o podob-

nej postawie, którzy tyle samo i

tak samo jedzą, tyle samo trenu-

ją, nie ma między nimi wydat-

nych różnic, osiągają różne wy-

niki. Jeden organizm się pięknie

rozwija, drugi pozostaje w tyle.

W kolarstwie chodzi o serducho

i odpowiedni układ oddechowy.

JJ: Czy można zauważyć u swo-

jego dziecka cechy, które mo-

głyby świadczyć o tym, że może

wyrosnąć z niego kolarz?

WM: Wcale nie tak istotna jest

super sprawność ruchowa. Je-

śli chodzi o masę ciała – do-

brze, jak dziecko naturalnie jest

szczupłe. Ale w życiu nie od-

ważyłbym się, gdyby stanę-

ła przede mną 10 dzieci powie-

dzieć: ty się nadajesz, a ty nie

masz szans. Właściwie mówi się,

że w drugim roku systematycz-

nego trenowania, organizm za-

czyna się rozwijać. Wtedy cza-

sem okazuje się, że niestety prze-

staje robić oczekiwane postępy.

JJ: W jakim wieku powinno za-

cząć uprawiać się ten sport, by

mieć szansę na karierę?

WM: Nie ma do końca granicy

wieku – można zacząć nawet w

wieku 17 lat, choć właściwie tak

się nie zdarza. Często jest tak, że

do sportu wchodzą dziesięcio-

latki, które po okresie młodzie-

żowego kolarstwa mają serdecz-

nie dosyć. Przez siedem - osiem

lat uprawiają sport, który jest

strasznie obciążający. Ci, którzy

przechodzą do seniorstwa mu-

szą nauczyć się jednej ważnej

rzeczy – przegrywać. W mło-

dzieżówce są mistrzami i w zde-

rzeniu z seniorskim kolarstwem

nie dają rady. Dla nich to jest

szok. Natomiast przeciętny chło-

pak, który błąka się w junior-

stwie, wchodzi czasem w senior-

stwo i tam kroczek po kroczku

idzie do przodu. Nauczony był

przegrywania, nie załamuje się.

JJ: Co roku zgłasza się do Pana

masa chłopaków, którzy ma-

rzą, by zostać kolarzami. Ilu

spośród nich dopina swego?

WM: Bardzo różnie. Celem pra-

cy nie jest wcale kształcenie mi-

strza. Dla mnie, jako człowieka o

siwych włosach, zmienia się tro-

chę podejście. Jeszcze dwadzie-

ścia lat temu byłem nakierowa-

ny na to, że warto inwestować w

zawodnika, jeśli robi dobre wy-

niki. Klub to ogromna logistyka:

trzeba zorganizować samochód,

sprzęt, ubiór, wyjazdy, zakwate-

rowania. Głównie pokrywa to

klub. Chciałbym, żeby każdy z

tych zawodników robił wynik.

Ale teraz mam też inne cele: ci

chłopacy trenują mają zajęcie,

jeżdżą po kraju, nabierają oby-

cia, w życiu by tyle nie podró-

żowali. Zawierają nowe znajo-

mości ,przyjaźnie, nie mają pro-

blemów z dopalaczami, uczą się

ciężkiej pracy, zagospodarowa-

nia dnia. Czasem nie mogę po-

jąć sposobu myślenia ich rodzi-

ców: dziecko dostaje jedynkę i

za karę nie idzie na trening. Ja

bym im za to dołożył kolejną go-

dzinę – bo to naprawdę harówa.

JJ: No właśnie. Jak często trenu-

jecie?

WM: W tygodniu startowym

codziennie. Z tym, że naj-

większe przygotowanie jest od

zimy do wiosny. Teraz trenu-

je się na objętość (3-4 godzi-

ny). Latem trenuje się mniej,

ale są wyczerpujące starty.

JJ: A ile roweru w kolarstwie?

Chodzi mi o to, czy treningi

opierają się tylko na jeździe?

WM: Latem trenujemy tyl-

ko na rowerze (od kwietnia

do końca października) od li-

stopada gramy w piłkę, cho-

dzimy na siłownię, marszo-

biegi, pływanie, jeździmy ro-

werami po lesie, na łyżwach.

JJ: Napisał Pan kiedyś o jed-

nym z zawodników:, że jeździ

„mocą, ale bez udziału głowy”.

Wydawałoby się, że kolarstwo

tkwi w pedałowaniu. Tymcza-

sem nie tylko – na czym polega

zatem taktyka?

WM: W czasie wyścigu jed-

ni pracują, drudzy się chowa-

ją. Ci, którzy jadą pierwsi, bio-

rą na siebie ciężar wyścigu. Wie-

je im wiatr, jadący z tyłu poru-

szają się w przestrzeni, jest im

lżej nawet o 20%. Całą sztuką

jest jechać ekonomicznie. Nie

ma możliwości, że zawodnik za-

cznie tak pedałować, że wszyst-

kich prześcignie. Trzeba umieć

wykorzystać przeciwników.

JJ: Stąd te jazdy w grupie. To

grozi jednak upadkiem…

WM: Owszem. Przy prędko-

ści 50 km/h upadek na asfalt,

to wręcz spalona skóra. To są

bolesna otarcia, które nieste-

ty powodują strach u zawod-

ników. A to może paraliżować.

JJ: Obcisłe spodenki i ogolone

nogi – to stereotypowy obraz

kolarza.

WM: Obcisły strój poprawia

aerodynamikę jazdy. Koszul-

ka ma kieszeń na plecach – kła-

dzie się do niej jedzenie czy ba-

tony „ na drogę”. Przy du-

żej prędkości w luźnych bluz-

kach zawodnicy wyglądaliby

jak latawce. Faktycznie nato-

miast mężczyźni golą nogi. Za-

wodnicy są na starcie smarowa-

ni różnymi maściami. Umycie

nóg owłosionych byłoby trudne.

JJ: Jazda na rowerze to walka z

samym sobą, gdy nogi odma-

wiają posłuszeństwa, a meta

daleko. Mówi się, że zawodow-

stwo jest nierozerwalnie zwią-

zane z dopingiem. Jakie jest

Pana zdanie na ten temat?

WM: Mistrzowie mają fenome-

nalne organizmy. Przygotowani

na najwyższym możliwym po-

ziomie. Każdy trening jest opo-

miarowany. Zawodnicy trenują z

zegarkami które zapisują ich po-

ziom zmęczenia, tętno, etc. Mają

program treningowy, który za-

kłada, że jadą na określonych

tętnach lub mocy. Najpierw

mus być fenomenalnie przy-

gotowany organizm, później

ewentualnie stasuje się doping.

JJ: Jak walczyć z własnymi sła-

bościami?

WM: Silną wolą i pewnością sie-

bie. Dla przykładu: człowiek jest

już całkowicie wyczerpany, a wi-

dzi obok, że ktoś nadal może,

że podnosi tyłek z siodła, pe-

dałuje i mu odjeżdża. To trze-

ba umieć wytrzymać. To jest

walka z własnym organizmem.

JJ: Czym różni się wyścig au-

stralijski od dystansowego?

WM: Australijski polega na tym,

że jeśli jest trzydziestu zawodni-

ków, jedzie się trzydzieści okrą-

żeń. Po każdym odpada naj-

gorszy. Wygrywa ten, kto po 30

okrążeniach dojeżdża do mety.

Podczas dystansowego z kolei

przejeżdża się 20 kilometrów i

po każdych pięciu okrążeniach

pierwsza czwórka zbiera punkty,

kto uzbiera najwięcej – zostaje.

JJ: Każdy może przyjść do klu-

bu i trenować?

WM: Tak, nie ma problemu.

Często chłopacy przychodzą do

nas i mówią, że chcą spróbo-

wać. To może być totalny nie-

wypał, ale każdy młody czło-

wiek, który do mnie przy-

chodzi ma w sobie coś fajne-

go. Mam jednak swoje zasady.

JJ: A najważniejsze z nich?

WM: Zawodnik może nie być

wybitny, może nie będzie zabie-

rany na najlepsze starty, ale ce-

nię, jeśli jest solidny, można mu

zaufać. Nie lubię, gdy ktoś przy-

chodzi w kratkę. Jest dobry, ale

się miga. Zawodnicy mają prze-

wagę nade mną: przychodzą kie-

dy chcą. Ja muszę być zawsze.

Poza tym jestem od rozwiązy-

wania ich problemów. Temu

pękła opona, tamten wpadł w

krzaki, jeszcze inny się rozcho-

rował. Ja natomiast mam jed-

ną zasadę: nawet jak uderzyłem

głową w krawężnik, dałem cze-

kającym na mnie zawodnikom

znać, że muszę jechać do szpi-

tala zszyć sobie głowę. Akurat

był ze mną drugi chłopak i ka-

załem mu pojechać powiedzieć

pozostałym, że mają zrobić to,

to i to. Wynika to z mojej oso-

bistej pasji. Człowiek się anga-

żuje, czy pada deszcz czy świeci

słońce. Od tych chłopaków za-

tem też wymagam tego samego.

Często jest tak, że do sportu wchodzą dziesięciolatki, które po okresie młodzieżowego kolarstwa mają serdecznie dosyć. Przez siedem -

osiem lat uprawiają sport, który jest strasznie obciążający. Ci, którzy przechodzą do seniorstwa muszą nauczyć się jednej ważnej rzeczy

– przegrywać.

Co o sporcie, który uprawiają

mówią zawodnicy Kolarskie-

go Klubu Sportowego?

Czytaj nas za dwa tygodnie!

Page 9: Kurier Gostynia nr 105

9

Wiadomo natomiast, że naj-

nowsze dzieło Jerzego Hoffma-

na zrealizowano z rozmachem.

Twórcy filmu postawili sobie za

cel wierne odwzorowanie rze-

czywistości z 1920 roku. Jak się

okazuje, sprzętów militarnych

szukali także w Gostyniu. To

od Sławomira Handke, właści-

ciela firmy „Handmet” wypo-

życzyli przodek do armaty oraz

jaszcz. -To nic nadzwyczajne-

go. Znaczących kolekcjonerów

sprzętów militarnych jest kil-

ku w kraju. Filmowcy czy muzea

wiedzą, gdzie mogą taki otrzy-

mać. Zwrócono się do nas – tłu-

maczy właściciel zbiorów. To nie

pierwsza taka sytuacja, nigdy

wcześniej pojazdy nie zagrały

jednak mega produkcji. - Wie-

my, że sprzęty użyte były pod-

czas sceny wymarszu wojska

z twierdzy Modlin, na poligo-

nach w Kazuniu i Zielonce oraz

przed kościołem w Spale- mó-

wią właściciele firmy i mają na-

dzieję, że ujęć tych nie wycięto.

Czy Sławomir Handke obej-

rzy film jako widz czy może,

zamiast skupić się na akcji, bę-

dzie wypatrywał swoich ekspo-

natów na ekranie? - Każdy szu-

ka swoich zbiorów i jest cieka-

wy, w jaki sposób one zosta-

ły wyeksponowane- mówi. On

i członkowie Historia Milita-

ris pojawią się dziś także przed

kinem. -Ustawimy sprzęt, któ-

ry uczestniczył w filmie, człon-

kowie Historia Militaris będą

ubrani w stroje z epoki- zapo-

wiada Sławomir Handke. Szy-

kuje się nie lada gratka dla mi-

łośników historii najnowszej.

Joanna Jakubiak

poniedziałek- piątek sobota- niedziela

01.10-14.10 8:30 , 11:00, 17:00 , 20:00 13:00,15:30,18:00, 20:30

15.10-20.10 11:00, 17:30 15:00, 17:30

Bitwa „Pod Kopułą”Gostyńska kinowa premiera w dniu ogólnopolskiej? To możliwe.

Już dziś w całej Polsce na ekrany wchodzi produkcja Jerzego Hoff-

mana „1920. Bitwa Warszawska”. To pierwszy rodzimy film w tech-

nologii 3D. Debiutuje też Kino „Pod Kopułą”, które na cyfryzację

otrzymało dofinansowanie z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

- W filmie , z niezwykłym roz-

machem artystycznym, uka-

zane zostanie wydarzenie z hi-

storii naszego narodu, o któ-

rym powiedzieć „epokowe” to

za mało. Przypomnijmy, że Bi-

twa Warszawska zahamowała

pochód Armii Czerwo-

nej na Europę i była je-

dyną od XVII wieku zwy-

cięską bitwą stoczoną sa-

modzielnie przez Pola-

ków- informuje Jarosław

Tomczak specjalista ds.

promocji i organizacji

imprez GOK „Hutnik”.

W role główne wcie-

li się Borys Szyc i Na-

tasza Urbańska. Zagra-

ją oni narzeczonych roz-

dzielonych przez wojnę.

Józefa Piłsudskiego za-

gra Daniel Olbrychski.

Oprócz nich na srebrnym

ekranie zobaczymy także

Adama Ferency, Ewę Wi-

śniewska i wielu innych.

Film jest wyjątkowy tak-

że i dlatego, że zdjęcia do

niego wykonał Sławomir

Idziak, laureat Oskara. To za jego

sprawą produkcja jako pierwsza

w historii polskiej kinematogra-

fii została wykonana w jakości

3D. Z tą technologią debiutuje

również gostyńskie kino. 190 ty-

sięcy złotych z Polskiego Insty-

tutu Sztuki Filmowej i 221 ty-

sięcy z budżetu gminy pozwo-

liło na cyfryzację placówki. Co

daje technologia cyfrowa w go-

styńskim kinie? – Lepszy dźwięk

i lepszy obraz – wyjaśnia dyrek-

tor gostyńskiego GOK Sabina

Hoska – Kaczmarek. I dodaje:

– Kupiliśmy 400 par okularów,

które każdy widz będzie musiał

po seansie zwrócić. Koszt jednej

nowej pary wynosi 50 złotych.

Premiera superprodukcji po-

łączona będzie z atrakcjami

dla kinomaniaków. - Towarzy-

szyć jej będą eventy historycz-

ne przy wykorzystaniu strojów

i rekwizytów z planu filmowego.

Dnia 30 września już od same-

go rana mieszkańcy miasta spo-

tkać będą mogli żołnierzy jakby

żywcem wyjętych z ekranu kino-

wego, przechadzających się po

miejskim “deptaku”, seanse

przedpołudniowe uatrak-

cyjni grochówka wprost z

kuchni polowej, którą zoba-

czymy w filmie a po połu-

dniu przed kinem rozegra-

ją się sceny niczym z roku

1920. Takimi atrakcjami nie

będą mogły poszczycić się

inne premiery w kraju! To

trzeba zobaczyć- informuje

Jarosław Tomczak, specjali-

sta ds. promocji i organiza-

cji imprez GOK „Hutnik” -

Ceny biletów na wszyst-

kie seanse w technice 3D

do końca roku 2011 kosz-

tować będą 20 –, zł za bilet

normalny i 17 –, zł za bilet

ulgowy. Za wejściówki na

projekcje w jakości cyfro-

wej zapłacimy odpowied-

nio 13-, zł i 11-, zł . „1920.

Bitwa Warszawska” wyświetla-

na będzie przez trzy tygodnie.

W październiku w trójwymia-

rze „Pod Kopułą” zobaczymy

„Sagę Zmierzch. Przed Świtem”

Joanna Jakubiak

Cyfryzacja kina oznacza, że taśmy analogowe (z lewej), zastąpi płyta - z prawej nowy nabytek Kina „Pod

Kopułą” - projektor cyfrowy.

Kiedy do kina?Trzytygodniowa

gratka dla miłośni-

ków jakości 3D

Mieli swój udział w „cudzie nad Wisłą”Mało kto wie, że pojazdy militarne do filmu, który

dziś wchodzi na ekrany wypożyczyli właściciele fir-

my Handmet z Gostynia.

foto: S.Handke

Page 10: Kurier Gostynia nr 105

10

Nie mamy zwrotów,

Docieramy co dwa tygodnie

do 5 tysięcy domów w powie-

cie,

Nasi kurierzy co dwa tygodnie

rozdają gazetę w najwięk-

szych punktach powiatu

Kolportujemy gazetę do po-

nad 70 sklepów w powiecie!

Czytają nas także ci, którzy nie

sięgają po tytuły płatne i nie

mają dostępu do internetu

Kurier Gostynia to nie tylko

miejsce potencjalnej reklamy

- to także 16 stron rzetelnej in-

formacji o tym, co dzieje się w

regionie

Gazetę tworzy młody, dyna-

miczny, otwarty na propozy-

cje zespół

Argumenty „ZA”

Kurier Gostynia kluczem do sukcesu

Zamów reklamę: [email protected]

660 691 843

R e k l a m a

Uczniowie na 5+-Lubicie chodzić na te zajęcia? –Taaaak! – Sami chcieliście tu przyjść – Ta-

aaak! –Są ciekawsze od innych lekcji? –Taaak! Uczniowie Szkoły Podsta-

wowej nr 2 jako jedna z 5 placówek w gminie realizuje projekt unijny

„Edukacja na piątkę z plusem”. Choć zajęcia są dobrowolne, nauczyciele

nie mają problemu z rekrutacją.

Projekt realizuje Gmina Gostyń

i Szkoła Podstawowa nr 2 w Go-

styniu. W jego ramach zajęcia

odbywają się, oprócz w „dwójce”

także w Gimnazjum nr 2 w Go-

styniu i podstawówkach: Goli,

Siemowie i Sikorzynie. Według

statutu, jego celem jest „wyrów-

nywanie szans edukacyjnych

uczniów o utrudnionym dostę-

pie do edukacji oraz zmniejsza-

nie różnic w jakości usług edu-

kacyjnych”. W praktyce ozna-

cza to, że młodzież chodzi albo

na zajęcia wyrównawcze, albo

na rozwijające. Zapisów doko-

nują rodzice na podstawie de-

klaracji. Uczniowie po skoń-

czonych lekcjach, odbywają za-

jęcia w ramach projektu. Mogą

to być np. lekcje wyrównaw-

cze z języka polskiego, rozwi-

jające z angielskiego czy przed-

miotów matematyczno – przy-

rodniczych. Projektem obję-

to 978 uczniów z pięciu szkół.

Tyle teoria. A jak to wyglą-

da w praktyce? Kiedy wcho-

dzę do jednej z sal Szkoły Pod-

stawowej nr 2, w której odbywa

się projekt z języka angielskie-

go, widzę komplet uczniów. Na

trzy pytania: czy przyszli tu do-

browolnie, czy im się podoba i

czy jest ciekawie, chóralnie od-

powiadają: Tak. Panie nauczy-

cielki przekonują, że tak jest na

większości zajęć, a motywację

do uczestnictwa w nich, dzie-

ci czerpią z własnej woli lub…

woli rodziców. Wszyscy jednak

zdają sobie sprawę, że projekt

oznacza rozwój uczniów, zwłasz-

cza, że w jego ramach klasy wy-

posażono w tablice interaktyw-

ne, które urozmaicają zajęcia.

Projekt współfinansowa-

ny przez Gminę Gostyń i Unię

Europejską potrwa do koń-

ca roku szkolnego 2011/2012.

Z „Kurierem Gostynia” jest OK!

Bądź spokojny o sukces reklamowy

[email protected]

Page 11: Kurier Gostynia nr 105

11

R E K L A M A

HoroskopBaran

21 III- 20 IVRób to co najbardziej kochasz. Zajmij

się tym nad czym marzyłeś przez lata.

Nie zostawiaj tego na właściwy moment.

Być może odpowiedniejszego już nie bę-

dzie...

Byk

21 IV- 20 VCzas na podejmowanie ważnych, przy-

szłościowych decyzji. Nawet jeśli teraz

tego nie będzie widać, efekty naszych

wyborów są często odległe w czasie.

Bliźnięta

21 V- 21 VIDawne grzeszki ujrzą światło dzienne. W

nadchodzącym czasie zdarzy się coś, co

przybliży cię do zrozumienia tej sytuacji.

I nie wykluczone, że czas zacznie biec od

początku...

Rak

22 VI- 22 VIINie jesteś sama na świecie. Wokół nas są

miliony ludzi. Przy analizowaniu wła-

snych problemów pamiętaj więc o in-

nych. Nie tylko Ty masz problemy...

Lew

23 VII- 23 VIIINastrojowa huśtawka może Ci utrudniać

niektóre zawodowe działania. W każdej

sytuacji staraj się jednak zachować spo-

kój i rozwagę. Tylko dzięki takiej posta-

wie uda Ci się przezwyciężyć wszelkie

trudności.

Panna

24 VIII- 22 IXTo nie będzie dobry tydzień. Postępowa-

nie kolegów wyprowadzi Cię z równo-

wagi. Wszelkie dyskusje są niepotrzebne

i mogą prowadzić do poważnych spięć.

Waga

23 IX- 23 XPewne wydarzenia mogą Cię zaskoczyć.

Zachowaj jednak spokój i zastanów się

dlaczego tak się dzieje? Być może w Two-

im otoczeniu znajduje się osoba, której

zależy na tym, by skomplikować Ci nie-

które plany?

Skorpion

24X- 22XIPoczątek tygodnia wypełnią Ci zawodo-

we obowiązki. Współpraca z innymi bę-

dzie trudna i denerwująca. Czas sprzyja

pomyłkom i nieporozumieniom. W ta-

kiej sytuacji musisz być bardziej samo-

dzielny i niezależny.

Strzelec

23 XI - 21 XIITwoje sprawy mogą się niespodziewanie

skomplikować. W atmosferze konfl iktów

i napięć trudno będzie o porozumienie

ze współpracownikami. Bądź wyjątko-

wo ostrożny prowadząc ważne rozmo-

wy i interesy.

Koziorożec

22 XII- 20 IZaplanuj wyjazd na długi weekend- bę-dzie przyjemnie i kolorowo. Postaw na aktywny wypoczynek, może rower, albo pływanie? Leżenie na kanapie jest dużo

mniej konstruktywne.

Wodnik

21 I- 19 IISkup się na jednej czynności lub proble-

mie, zamiast wykonywać kilka jednocze-

śnie. Do niczego to nie prowadzi. Prze-

analizuj wszystkie kwestie za i przeciw.

A na pewno dojdziesz do konstruktyw-

nych wniosków.

Ryby

20 II – 20 IIIWeź się w garść. Nie możesz się podda-

wać. Po złych dniach przyjdą dobre, wy-

starczy, że trochę na nie poczekasz. Złość

i rozczarowanie jest złym doradcą, Za-

miast się denerwować, policz do dzie-

sięciu.

Jak wysadzili kościół w Domachowie…Co można zrobić w niedzielny wieczór? Oglądać setną edycję „Tańca z Gwiazdami”, lub ko-lejną „Must be the music”, coś poczytać, odespać , ponudzić się, albo podłożyć bombę pod kościół. Wirtualnie. Ewakuacja, zastępy policjan-

tów i strażaków, pirotechnicy

przeszukujący świątynie wzdłuż

i wszerz, odliczanie godziny,

po którym miał nastąpić wy-

buch – to nie scenariusz filmu

akcji, ale finał odpustu w para-

fii w Domachowie. Co czuł piro-

man – mitoman, wykręcając nu-

mer na policję i informując, że

za 60 minut bomba eksplodu-

je? Podniecenie, adrenalinę, cie-

kawość, przyjemność? Czy po-

myślał, czym to grozi? A może

chciał przerwać dobrą zabawę

innym parafianom? Nie wiem,

trudno mi sobie to wyobrazić.

Jeden głupi pomysł, jeśli spraw-

ca zostanie zidentyfikowany,

może w jego przypadku ozna-

czać kilka lat konsekwencji. 30

sekundowa rozmowa telefonicz-

na przełoży się pewnie na zawia-

sy. Może to rozchwiany emo-

cjonalnie nastolatek? Może an-

tyklerykał? Znudzony miesz-

kaniec okolicznej wsi? Pod-

chmielony starszy pan? Dziec-

ko, które naoglądało się fil-

mów akcji? Piroman, które-

mu nie wyszło? Kimkolwiek

jest nie pomyślał, a jeśli pomy-

ślał to krótkofalowo i na chwilę.

Jest sławny – piszą o nim wszyst-

kie media. Zastanawiają się kim

jest i jakie emocje nim kierowa-

ły. Ale to krótka i raczej burzli-

wa kariera. Jeden z klasyków

powiedział kiedyś, że mężczyznę

poznaje się nie po tym jak zaczy-

na, a jak kończy. Piroman zaczął

z wysokiego C. Spektakularnie

i z ukrycia. Jak skończy? Rów-

nie spektakularnie i na ławie są-

dowej. A jaki będzie wyrok?

Mam nadzieję, że bombowy.

Joanna Jakubiak

„Rejestracja działalności gospodarczej” to temat bezpłatnego poradnika wydanego przez Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Gostyńskiego, który ma ułatwić przyszłym przedsiębiorcom założenie własnej firmy.

Poradzą jak mieć firmę

W powiecie gostyńskim w

ubiegłym roku powstało po-

nad 800 nowych firm. Nieusta-

jące zmiany przepisów zwią-

zanych z założeniem przedsię-

biorstwa, wymuszają na przy-

szłych biznesmenach nabywa-

nie nowej wiedzy. Ma to im

ułatwić informator wydany

przez Stowarzyszenie, zawiera-

jący aktualne zasady rejestra-

cji działalności gospodarczej.

Poradnik jest kierowany głównie

dla osób fizycznych, które chcą

rozpocząć jednoosobową dzia-

łalność gospodarczą. Celem pu-

blikacji jest zapoznanie począt-

kujących przedsiębiorców z wy-

mogami prawnymi, jakie nale-

ży spełnić, by otworzyć własną

firmę. Informator zawiera opi-

sane krok po kroku czynności,

które trzeba wykonać by zareje-

strować przedsiębiorstwo. Dzię-

ki publikacji osoby, które zamie-

rzają prowadzić działalność zo-

staną zapoznane z poszczegól-

nymi etapami zakładania przed-

siębiorstwa oraz przygotowane

pod względem merytorycznym

do całego procesu rejestracji.

Oprócz wiadomości dotyczą-

cych procedury zakładania fir-

my, poradnik zawiera również

informacje na temat rodzaju

działalności, lokalizacji, ograni-

czeń w postaci koncesji, zezwo-

leń, licencji oraz wyboru źródeł

finansowania. Poradnik jest do-

stępny bezpłatnie w biurze Sto-

warzyszenia Wspierania Przed-

siębiorczości Powiatu Gostyń-

skiego przy ul. 1 Maja 1 w Go-

styniu. Stowarzyszenie udzie-

la także darmowych porad na

temat zakładania firmy oraz

oferuje pomoc w przygotowa-

niu dokumentów potrzebnych

do rejestracji przedsiębiorstwa.

Publikacja została współsfinan-

sowana ze środków Gminy Go-

styń w ramach zadania Centrum

Wspierania Biznesu. Porad-

nik uwzględnia stan prawny na

dzień 1 lipca 2011 r. (SWPPG)

Page 12: Kurier Gostynia nr 105

12

Jest to organizowany po raz piąty

konkurs umiejętności osób nie-

pełnosprawnych. W tym roku

miał one charakter gry miej-

skiej. W konwencji przypomina-

jącej podchody startujące druży-

ny docierały do kolejnych przy-

stanków, na których wykony-

wały zadania wymagające wie-

dzy i umiejętności z pierwszej

pomocy, ogrodnictwa, krawiec-

twa, techniki, gastronomii, pla-

styki i autoprezentacji. W zma-

ganiach wystartowało 13 dru-

żyn z 4 powiatów: rawickiego,

kościańskiego, krotoszyńskiego

i leszczyńskiego. Reprezentowa-

ły one Warsztaty Terapii Zaję-

ciowej w Miejskiej Górce, Kro-

toszynie, Kościanie, Łagiewni-

kach i Gostyniu, Środowiskowe

Domy Samopomocy w Chwał-

kowie i Krzywiniu, Domy Po-

mocy Społecznej w Chumięt-

kach, Chwałkowie, Rogowie i

Zimnowodzie, Zespół Szkół w

Brzeziu, Zakład Aktywności Za-

wodowej w Leonowie. Wspiera-

li ich wolontariusze z Zespołu

Szkół Zawodowych w Gostyniu.

Zawodników dopingowali opie-

kunowie, rodziny i znajomi

uczestników „Kuźni”. Wśród go-

ści byli też senator RP Małgorza-

ta Adamczak, wicestarosta Go-

styński Janusz Sikora, wiceprze-

wodniczący Rady Powiatu Go-

styńskiego Krzysztof Deutsch,

przewodnicząca Rady Gminy

Piaski Irena Różalska, wójt Gmi-

ny Piaski Zenon Norman, bur-

mistrz Krobi Sebastian Czwojda,

sekretarz Gminy Piaski Wiesław

Glapka, szefowie firm oraz dy-

rektorzy i kierownicy jednostek

pomocy społecznej i oświaty,

prezesi organizacji pozarządo-

wych. Łącznie przybyło ponad

200 osób. Powitał ich i zaprosił

do wspólnej zabawy Kierownik

WTZ w Piaskach Gerard Misia-

czyk. Specjalną grupą gości była

ekipa „Wolnych Jeźdźców Piaski”

– miłośników ciężkich motocy-

kli. Przybyli oni kilkudziesięcio-

osobową grupą, asystując pani

senator, która przyjechała na

„Kuźnię” na swym motocyklu.

Na podsumowaniu „Kuźni” po-

szczególne drużyny przedstawi-

ły swe artystyczne prezentacje.

Były też gratulacje ze strony go-

ści dla organizatorów: Warszta-

tów Terapii Zajęciowej i Stowa-

rzyszenia „MOST” oraz współ-

organizatorów: Stowarzysze-

nia „Dziecko”, Centrum Wolon-

tariatu Powiatu Gostyńskiego

i Stowarzyszenia „PISOP”. Na-

stępnie ogłoszono wyniki. Zwy-

ciężyła drużyna z DPS w Rogo-

wie. Drugie miejsce zajęły WTZ

Pracownie Terapeutyczne w Ła-

giewnikach. Trzeci wynik uzy-

skała drużyna WTZ w Miej-

skiej Górce. Zespoły te otrzyma-

ły nagrody, pozostałe startują-

ce drużyny otrzymały wyróżnie-

nia i zestawy upominków. Dru-

żyna WTZ w Piaskach jako go-

spodarz startowała poza klasy-

fikacją. Ale otrzymała specjal-

ną nagrodę – rower stacjonar-

ny do rehabilitacji, ufundowa-

ny przez Powiatowe Centrum

Pomocy Rodzinie w Gostyniu.

Były też specjalne podziękowa-

nia dla pracowników WTZ w

Piaskach i rodziców uczestni-

ków. Konkursom towarzyszyły

też inne atrakcje: wspólny obiad,

pokaz superciężkich motocykli

i dyskoteka. Impreza mogła od-

być się dzięki wsparciu finan-

sowemu Powiatu Gostyńskiego

oraz Stowarzyszenia PISOP w

ramach programu „Akcja Wo-

lontariat”, w której uczestniczą

WTZ w Piasakch ze Stowarzy-

szeniem „Dziecko”. (UG Piaski)

Sprzedane!Daj nam newsa:Zadzwoń: 691 626 203

Kowale wprost z PiaskówW Warsztatach Terapii Zajęciowej w Piaskach odbyła się impreza

pod nazwą „Każdy jest kowalem swego losu - Kuźnia 2011”.

Piaskowski specjał na podium

Koło Gospodyń w Smogorze-

wie reprezentujące powiat przy-

gotowało charakterystyczne dla

naszego regionu ciasta – były

to „Gostyńska krówka”, „Staro-

polski makownik” oraz „Truflo-

wiec”, z kolei w kategorii gotowa-

nia na żywo zgłoszono „Żeberka

po piaskowsku”. Drużyna z Gmi-

ny Piaski reprezentująca powiat

wypadła bardzo dobrze, otrzy-

mując III miejsce za „Żeberka po

piaskowsku” w konkursie goto-

wania na żywo oraz wyróżnienie

za przygotowane ciasta i stoisko.

Zwycięskie potrawy otrzyma-

ły certyfikat, na podstawie któ-

rego restauratorzy i osoby za-

interesowane będą mogli po-

sługiwać się nazwą i recepturą,

a sieć Hoteli „Pietrak” włączy

zwycięskie potrawy do jadłospi-

su swoich restauracji. (oprac JJ)

Zrób to sam!

Ciasto 1 : GOSTYŃSKA KRÓWKA

a/ receptura:

½ litra mleka, ½ szklanki+1/2 szklanki budyniu+ ½ szklanki cu-

kru, 1 kostka masła, 4 paczki herbatników (duże paczki), 2 pacz-

ki krakersów, 1 puszka gotowej masy krówkowej, duży słoik dże-

mu z czarnej porzeczki, ½ litra śmietany 30%+cukier wanilio-

wy, 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w ¼ szklance gorącej wody

b/ opis wykonania:

Na blaszce wyłożonej pergaminem układamy ciasno herbatni-

ki. Z mleka , budyniu i cukru gotujemy budyń i studzimy. Na-

stępnie ucieramy z 1 kostką masła. Śmietanę ubijamy z cukrem

waniliowym, dodajemy rozpuszczoną, zimną żelatynę . Ukła-

damy warstwami: 1-herbatniki, 2-masa budyniowa, 3-herbat-

niki, 4-masa krówkowa, 5-krakersy, 6-dżem z czarnej porzecz-

ki, 7-bita śmietana z żelatyną. Chłodzimy 3 godziny w lodówce.

Ciasto 2 : STAROPOLSKI MAKOWNIK

a/ receptura:

ciasto

4 jaja, 20 dkg margaryny, 1 szklanka cu-

kru , 30 dkg mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia

masa:

1 kg maku, 3 jaja, 1 ½ szklanki cukru, 4 łyżki tartej bułki, 2 szklan-

ki wody, olejek migdałowy, 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia

b/ opis wykonania:

Margarynę i cukier utrzeć, dodając po 1 jajku i mąkę z prosz-

kiem do pieczenia. Wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem blasz-

kę. Mak sparzyć, zemleć trzykrotnie przez maszynkę. Doło-

żyć resztę produktów i wszystko razem wymieszać. Wyło-

żyć na ciasto i piec około 60 minut w temperaturze 180*C.

Ciasto 3 : TRUFLOWIEC

a/ receptura:

ciasto:

6 jaj, 12 łyżek cukru, 3 łyżki mąki krupczatki, 1 ½ łyżki kakao, 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia

Krem:

¾ szklanki mleka, 1 szklanka cukru, 20 dkg trufli rumowych, 3 żółtka, 1 masło roślinne, rodzynki,

orzechy, migdały posiekana czekolada100 gram spirytusu.

b/ opis wykonania:

Mleko+ cukier + trufle = zagotować, żółtka + masło roślinne utrzeć. Do masła dodać wystudzony

krem truflowy i ucierając dolewać spirytus. Gotowym kremem przełożyć przekrojony biszkopt, po-

sypać bakaliami, drugą część kremu wyłożyć na wierzch.

Klucz do sukcesu rekamowego?

Skorzystaj z naszych usług

691 626 203

Page 13: Kurier Gostynia nr 105

13

5 par z gminy Pogorzela ob-

chodziło w tym roku jubileusz

50-lecia pożycia małżeńskie-

go. Z tej okazji, dnia 22 wrze-

śnia 2011 r. odbyła się uroczy-

stość wręczenia medali prezy-

denckich za długoletnie poży-

cie małżeńskie. Najpierw w ko-

ściele parafialnym w Pogorze-

li odprawiona została msza św.

w intencji jubilatów, a po jej za-

kończeniu udano się do restau-

racji „Mila”. Tu nastąpiło oficjal-

ne powitanie dostojnych jubila-

tów. Eugeniusz Sierszulski Prze-

wodniczący Rady Miejskiej oraz

Burmistrz Piotr Curyk złoży-

li serdeczne życzenia i gratula-

cje oraz dokonali aktu dekora-

cji medalami. Jubilatom wręczo-

ne zostały pamiątkowe dyplo-

my, kwiaty oraz upominki. Nie

obyło się również bez toastu za

ich zdrowie i szczęście. Uroczy-

stość swoim występem uświet-

nił zespół „Jawor” działający w

Miejsko-Gminnym Ośrodku

Kultury. Po części oficjalnej go-

ście zaproszeni zostali na wspól-

ny poczęstunek, podczas które-

go ze wzruszeniem wspominano

minione lata. (UM Pogorzela)

Pięćdziesiątka we dwoje

Złote gody świętowali:

Stanisława i Jerzy Feledziak – Pogorzela

Eugenia i Władysław Gabryelczyk – Głuchów

Irena i Franciszek Kulińscy – Bułaków

Janina i Henryk Nowakowscy – Pogorzela

Maria i Franciszek Nowiccy – Pogorzela

Dentysta mistrzem Polski! Mało kto wie, że mamy wśród gostyńskich

lekarzy Mistrza Polski. Marek Karkos, bo o

nim mowa zwyciężył Ogólnopolski Marato-

nie Rowerowym, pokonując na dwóch kół-

kach 57 kilometrów. Tylko nam zdradza, ile

trenuje i jakie ma plany na przyszłość.

JJ: Ile trzeba trenować, by wy-

grać Mistrzostwa Polski Leka-

rzy?

Jeżdżę na rowerze regularnie od

dwóch i pół roku. By przygoto-

wać się do zawodów, trzeba tre-

nować kilka miesięcy.

JJ: Gdzie odbyły sie zawo-

dy i ilu mniej więcej zawod-

ników musiał Pan pokonać?

VIII Ogólnopolski Maraton Ro-

werowy w kolarstwie górskim –

Cross Country „Michałki 2011”

odbył się tradycyjnie we Wiele-

niu, w północnej części Wielko-

polski, 17 września. Trasa prze-

biegała przez Puszczę Notecką

i Drawsko-Pomorską na trzech

dystansach: MINI (37 km),

MEGA (57 km) i GIGA (100

km). W maratonie wzięło udział

401 zawodników. Były to zawo-

dy otwarte dla wszystkich mi-

łośników jazdy na rowerze gór-

skim, zarówno dla amatorów,

jak i profesjonalistów. W ra-

mach tego maratonu odbywają

się Mistrzostwa Polski Lekarzy

w Maratonie MTB na dystansie

MEGA (57 km) i właśnie w ka-

tegorii lekarzy do 35 lat udało mi

się wywalczyć pierwsze miejsce.

J: Jakie są najbliższe plany Mi-

strza Polski Lekarzy? Czy ra-

czej zawody były jednorazową

przygodą?

Był to mój dziewiąty maraton w

tym sezonie. Teraz czas na ak-

tywną regenerację. W tym roku

planuję przejechać dwa ma-

ratony treningowo, a przygo-

towania do następnego sezo-

nu rozpocznę w nowym roku.

Przedbiegi mają za sobą

Karatecy TKKF „Tęcza” Go-

styń rozpoczęli sezon sportowy

2011/2012 obozem sportowym

w szkole przetrwania w Brzed-

ni. Przez cały tydzień oprócz co-

dziennych 4 treningów (poran-

nego gibkościowo-kondycyjne-

go, dwóch treningów podsta-

wowych, obejmujących kihon,

kata, kumite i samoobronę oraz

wieczornego technicznego) pod

okiem mistrzów karate adepci

stylu shotokan zmagali się z róż-

nymi dodatkowymi zadaniami,

wzmacniając przede wszystkim

swoją odporność psychiczną.

Desantowali się na środku je-

ziora i wpław docierali do brze-

gu, przeprawiali się na linach

nad różnymi przeprawami tere-

nowymi, trenowali koordyna-

cję i równowagę płynąc na du-

żej szybkości na oponach. Były

też jazdy po leśnych wertepach

samochodami terenowymi i

inne zadania, wyzwalające duże

dawki adrenaliny. Jednym z naj-

trudniejszych zadań było poko-

nanie bagna ponad stumetro-

wej długości. Wszyscy uczestni-

cy zgrupowania pokonali własny

strach i poradzili sobie z tym za-

daniem, a ponadgodzinna prze-

prawa w lepkiej mazi na długo

pozostanie w ich pamięci. Był

też czas na odpoczynek, dys-

koteki i wieczory przy ognisku.

Punktem kulminacyjnym obo-

zu był (niezapowiedziany i bę-

dący całkowitą niespodzianką

dla karateków) przeprowadzo-

ny ostatniej nocy trening w le-

sie nad jeziorem w całkowitych

ciemnościach i kończący go eg-

zamin przeprowadzony już o

świcie. Wszyscy zdający pora-

dzili sobie doskonale i uzyskali

kolejne stopnie wtajemniczenia

w sztukę walki, jaką jest karate.

Zajęcia prowadzili mistrzowie

karate Waldemar Szwedek – V

DAN i Mieczysław Polewski –

II DAN, wspierali ich Mirosław

Sobkowiak – II DAN i Marcin

Danek – I DAN. Warto podkre-

ślić, że dzięki temu, iż kadra obo-

zu pracowała wolontarystycznie,

całkowity koszt pobytu uczest-

nika na 7-dniowym obozie wy-

niósł tylko 300 zł. Wszystkim

uczestnikom obozu karate nale-

żą się słowa uznania za wytrwa-

łość, walkę z własnymi słabościa-

mi oraz odwagę zmierzenia się z

nowymi wyzwaniami. (pcpr)

Page 14: Kurier Gostynia nr 105

14

Wejdź na drabinę do sukcesu

Z d e c y d u j

się

na reklamę

w Kurierze

Szczegóły:

Joanna Jakubiak

691 626 203

r e k l a m a

r e k l a m a

Foto(okiem)Tomasza PiecuchaKlasycystyczny pałac w Gębi-

cach wzniesiono około roku

1830, dla Hieronima Gorzeń-

skiego i jego żony Antoni-

ny z Bojanowskich. Główny

korpus budowli, wzorowa-

ny na wcześniejszym pała-

cu w Śmiełowie, zdobi okaza-

ły czterokolumnowy portyk.

Neorenesansowe skrzydło z

niską wieżą i tarasem wido-

kowym dobudowano pod ko-

niec XIX wieku. Po Hieroni-

mie Gorzeńskim właścicielem

Gębic był jego syn Antoni,

który sprzedał majątek Frit-

zowi Lucke.

W 1883 roku Gębice wyku-

piła z rąk niemieckich Maria,

córka Teodora Mycielskiego.

Zmarła bezdzietna w 1917

roku Maria, przekazała Gębi-

ce swej bratanicy Elżbiecie z

Mycielskich Mycielskiej, a ta

z kolei, w 1922 roku, przepi-

sała dobra swojej córce Zofii,

żonie Stanisława Rostworow-

skiego. W rękach Rostworow-

skich Gębice były do wybu-

chu II wojny światowej. (z opi-

su znajdującego się w płacu)

Page 15: Kurier Gostynia nr 105

15

Adres Redakcji:

ul.Sikorskiego 54, 63-800 Gostyń

Wydawca: Horn Krzysztof Rymaniak,

Redaktor naczelny: Bartłomiej Jakubiak

Redaktor techniczny: Adam Wysocki

Redaktor ds. informacji: Joanna Jakubiak

Redaktor wydania: Joanna Jakubiak

Redakcja: Krzysztof Rymaniak, Bartłomiej Jakubiak,

Joanna Jakubiak, Adam Wysocki

Współpraca: Małgorzata Kokot, Magdalena Jakubowska,

Bartosz Nowak,

Druk:

Presspublica Sp. z o. o. drukarnia w Koninku

ul. Drukarska 1, 62-023 Gądki

Skład: Ski&Vak PRESSHOUSE s.c.

Adres: Krośnieńska 9, 60-162 Poznań, Polska

Kontakt:

e-mail: [email protected]

e-mail: [email protected]

Za treść reklam i ogłoszeń (opublikowanych zgodnie z art. 36

Ustawy “Prawo prasowe” z dnia 26 I 1984 roku z późniejszymi

zmianami) wydawca i redakcja nie ponoszą odpowiedzialno-

ści. Anonimów nie publikujemy

Ogłoszenia drobne„Opłata za rachunki 0,99

zł w Banku BPH, deptak 1

maja 13 -szczegóły w pla-

cówce tel. 65 572 06 34”

***

Sprzedam VW New Be-

etle 1,9 tdi 90KM rocz-

nik 2001 tel. 664 411 948

***

Korepetycje z historii i wiedzy o

społeczeństwie, przygotowanie

do matury. Zajęcia- testy - ćwi-

czenia.Metody efektywnego

uczenia. Telefon: 509059303.

***

SPRZEDAM świeże WYSŁOD-

KI BURACZANE (mokre)

prosto z cukrowni. Szczegó-

ły pod numerem 507-141-323

***

Ogłoszenia reklamowe w ga-

zecie Kurier Gostynia są naj-

lepsze w całym powiecie, moż-

liwość umieszczenia rekla-

my na pierwszej stronie, za-

dzwoń tel. 660 691 843

***

DREWNO KOMINKO-

WE- dębowe, pocięte, po-

łupane, sezonowane, trans-

port gratis, tel. 500-203-056

***

Sprzedam działkę budowla

ną, mieszkaniowo usługo-

wą w Gostyniu, 696 573 378

***

Zamieść reklamę swojej firmy

w największej bezpłatnej gaze-

cie powiatu gostyńskiego- Ku-

rier Gostynia- tel. 660 691 843

***

Sprzedam Renault Clio II,

2002r., 1.5dci, stan bardzo do-

bry, przebieg 180000, klimaty-

zacja, el. szyby i lusterka, alu.

felgi, 4poduszki, 660691843

***

Sprzedam prosię-

ta tel. 887 923 753

Sprzedam 4 tony pszen-

żyta tel. 782753401

***

KUPIE STARE MOTOCY-

KLE-MOTOROWERY(CA-

LE I ZDEKOMPLETOWA-

NE CZESCI) WSK SHL LE-

LEK ROMET ZAK RYS MO-

TORYNKA KOMAR OSA

WFM I INNE TEL 663334843

***

Sprzedam papugi faliste, ro-

zele, nimfy, proso do pta-

ków, świnki morskie, króli-

ki miniaturowe, tel. 572 04 22

***

Opel Omega kombi, 96 rok,

2.0 benzyna+LPG, pełne wy-

posażenie, Tel . 600 113 363

***

Sprzedam mieszkanie m5, 3

pokoje, Gostyń Oś. 700-le-

cia, IVpiętro, Tel. 602 880 745

Suknia ślubna, rozm. 38, cena

300 zł, Tel. 666 565 974

***

Profesjonalne korepetycje z che-

mii i matematyki (gimnazjum,

liceum, matura) oraz fizyki

(gimnazjum), Tel. 604 931 183

***

Magister politologii pro-

fesjonalnie przygotu-

je do matury do matury z

WOSu, Tel. 535 645 212

***

Sprzedam dwie działki budow-

lane w Borku Wlkp (2810m2

i 2410m2) tel : 00 44 208 741

9052 komorka: 07985712665

OFERTY PRACY (z dnia 26.09.2011)Zapotrzebowanie (w osobach):

Brukarz(1), Dekarz(1), Dostawca(1), Inżynier budownictwa lub transportu(1), Kasjer-kel-ner(1), Kierowca kat. C(3), Kierowca kat. C+E(4), Konsultant inwestycyjny(1), Kucharz(1), La-kiernik(1), Malarz budowlany(2), Malarz-płytkarz(2), Malarz – tapeciarz(1), Mechanik samo-chodowy(1), Mechanik maszyn rolniczych i samochodów ciężarowych(1), Murarz(2), Opera-tor koparki(1), Operator koparko-ładowarki(1), Opiekun osoby starszej(1), Piekarz(1), Przedsta-wiciel(4), Pielęgniarka-rehabilitanka(1), Przedstawiciel(2), Przedstawiciel strukturalny(5), Ratow-nik medyczny(1), Robotnik drogowy(3), Robotnik przy ocieplaniu budynków(1), Rzeźnik(1), Sio-stra PCK(1), Spawacz(1), Spawacz metoda MIG(1), Specjalista ds. produkcji roślinnej(1), Sprze-dawca-fakturzysta(1), Ślusarz(1), Ślusarz - mechanik(1), Tapicer(2), Tokarz(1), Traktorzysta(5)

Z „Kurierem Gostynia” jest OK!Zareklamuj się:

691 626 203

[email protected]

Page 16: Kurier Gostynia nr 105

16

Zmień kocie życiena lepsze

Zaadoptuj podopiecznego Stowarzyszenia „Noe”

Izydor i Malwinka to dwa młode kotki, które pilnie szuka-

ją domu. Kociaki są bardzo towarzyskie i rozmruczane. Za-

chowują czystość w mieszkaniu. Są kotami korzystającymi

z kuwety. Zostaną wydane tylko w odpowiedzialne ręce.

tel. 609184745

Poboksują

13 drużyn z całej Wielkopolski

zmierzy się w Sobocie Bokser-

skiej, która odbędzie się w jutro

w Szkole Podstawowej nr 2. Im-

preza pod naszym patronatem zo-

stała zorganizowana przez Klubu

Bokserski „Gostyniak”. Zmierzy

się 80 zawodników. Oznacza to, że

zainteresowani będą mogli oglą-

dać 40 bokserskich walk. Bokse-

rzy będą walczyć we wszystkich

kategoriach wiekowych (od 9 do

25 lat) i wagowych. Najprawdopo-

dobniej na ringu pojawią się

także kobiety. Walki złożo-

ne będą z trzech, dwuminu-

towych rund. Najlepsza dru-

żyna otrzyma puchar burmi-

strza.

Organizatorzy dziękują

sponsorom, zaangażowa-

nym w organizację przedsię-

wzięcia. Szczególne podzię-

kowania należą się „P.H.U

Przem- Kost”, „Mirage”, Za-

kłady Mięsne „Konarczak”,

„Szewa Gostyń”,” Wojo-

sport”, Filtron, Spółdzielnia

Mleczarska Gostyń, „Drog-

bud”, „Szach s.c.”, Bank Spół-

dzielczy w Gostyniu, Celka,

Piotr Giermaziak, Waleński,

Davi, Intermarche