Kociewski Magazyn Regionalny Nr 52

download Kociewski Magazyn Regionalny Nr 52

of 52

description

Kociewski Magazyn Regionalny - do numeru 10 była to publikacja seryjna Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim i Towarzystwa Miłośników Ziemi Tczewskiej. W roku 1994 nie ukazywał się, a od 1995 r. wydawca, Kociewski Kantor Edytorski, jest sekcją wydawniczą MBP w Tczewie.

Transcript of Kociewski Magazyn Regionalny Nr 52

Kwartalnik spoeczno-kulturalny

KOCIEWSKI MAGAZYN REGIONALNYNr 1 (52) stycze luty marzec 2006 PL ISSN 0860-1917WYDANO ZE RODKW BUDETU MIASTA TCZEWA RADA PROGRAMOWA Kazimierz Ickiewicz - przewodniczcy oraz Irena Brucka, Czesaw Glinkowski, Jzef Golicki, Andrzej Grzyb, prof. Maria Pajkowska-Kensik, Jzef Zikowski. REDAKCJA Roman Landowski Wanda Koucka Magdalena Pawowska Halina Rudko

W NUMERZE 2 Od redaktora ZABAWA W PASTWO 3 Katarzyna Trojanowska WIERZYCA - ENERGIA I RELAKS 6 Jacek Zdrojewski TURYSTYCZNA PRZYSZO POMORZA? 9 Romuald Wentowski UWOLNI SOWO Jak powstawaa kociewska oficyna wydawnicza 14 Z KSIGI MYLI POLSKIEJ 15 Roman Lanowski DLACZEGO HERB Z CZARNYM RAMIENIEM? 17 PO ANKIECIE ZOTY NUMER" 17 Magorzata Gsiorowska KOCIYWSKIE PRZEYRSTWA I NIE TYLKO 18 Zenon Gurbada RZEBIARZ Z KOMORSKA JAN WEREMI 19 Adam Murawski PATRONKA KOLEJARZY 20 TO JU 30 LAT Z Wiesaw Quella, dyrektorem Tczewskiego Centrum Kultury rozmawia Irena Brucka 22 Wojciech Woch TCZEWSKA SOLIDARNO" 24 CHWALBA GRZYMISAWA 26 Irena Brucka JAK Y PENI YCIA? 29 HILLAROWY ROK 30 Halina Karpiska POCHOWANI DALEKO OD OJCZYZNY Losy cmentarza onierzy austriackich w Tczewie 33 Andrzej Wdzik 4. BRZOWY SKARB Pradzieje Kociewia 36 Zenon Gurbada DZIESICIOLECIE DZIAALNOCI 38 Kazimierz Ickiewicz PORTRET PROFESORA Kazimierz Denek i jego zwizki z Tczewem 40 Tadeusz Linkner REFLEKSJE PASIERBA O JEGO TERANIEJSZOCI WOBEC PRZYSZOCI 45 Seweryn Pauch POWOANIE CZY INTERES czyli niechlubne wyjtki z Kroniki Pelpliskiej 47 Tadeusz Linkner CIERPKI SMAK RAJSKIEGO JABKA 48 Jan Kulas ALBUM TCZEWSKIMI 1945-2000. POCZTEK I KONIEC

redaktor sekretarz skad amanie

naczelny

PRZEDSTAWICIELE TERENOWI Andrzej Solecki (Gniew), Marek liwa (Nowe) WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Sekcja Wydawnicza Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie dyrektor Urszula Wierycho ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. J. Dbrowskiego 6, tel. (058) 531 35 50 e-mail: [email protected] zastrzega sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno-jzykowych w nadesanych tekstach.

Teksty oraz zdjcia zamieszczone w niniejszym numerze zostay przekazane przez autorw nieodpatnie. NAWIETLENIE, MONTA I DRUK Drukarnia W&P Waszkiewicz Edward, Elbieta Panter Spka jawna Malbork, ul. Akacjowa 29 Nakad: 1000 egz. Objto: 6 ark. druk. NA OKADCE Kwitnca leszczyna nad brzegiem Jeziora Borzechowskiego w Wirtach fot. Janusz Landowski

SPROSTOWANIEW poprzednim numerze (4/51) z 2005 roku. w szki cu Romana Landowskiego "Pooenie i lud Kociewia" (str. 17) .zakrad si bd zmieniajcy w zasadniczy spo sb sens informacji. W wyniku bdnej zamiany dugo ci z szerokoci geograficzn pomylono wsprzdne pooenia regionu. W trzecim akapicie trzecie zdanie tekstu poprawnie winno brzmie: "Na mapie moemy w ten sposb ustali pooenie Kociewia midzy 5320 a 5415' szerokoci p nocnej i 18 a 1858' dugoci wschodniej". Prostujc ten bd przenielimy Kociewie w wa ciwe miejsce na mapie. Przepraszamy. Autor i redakcja

KMR

i

Od redaktora

Zabawa w pastwoWielu wyborcw w padzierniku uwierzyo w to, e teraz bdzie ju normalnie, bowiem tak o tym przekonywali w kampanii liderzy i propagandyci zwyciskiej partii. Miay w kocu zapanowa prawo i sprawiedliwo, prawdziwy raj na ziemi. Moe nie na caej, ale na pewno na tym skrawku planety nalecej do Polski. eby nowa era staa si bardziej widoczna, proponowano zmieni numeracj Rzeczypo spolitej. Ledwie policzono gosy, ogoszono wyniki, a ju wszystko poszo nie w t stron. Ruszya ta sama, znana ju wszystkim karuzela, ze zdwojon prdkoci. Rozpoczto natarcie na stoki i wprowadzono monopol na rzdzenie. W pewnych dziedzinach stao si gorzej ni poprzednio, gdy nigdy dotd nie stosowano takich metod zamy dlania oczu i rozwodnienia mzgu. Poddajc si biernie tym zabiegom, mona po dobno do reszty zgupie i uwierzy we wszystko, co gosz nowo wykreowani stabilizatorzy w zbudowanej przez siebie piaskownicy. Jest znowu kabaretowo i farsowo z tragicznym zabarwieniem. To taki komediodramat. W zwizku z tymi wydarzeniami naley mniema, e zostanie rozwinita i uzupe niona definicja stabilizatora. Poza terminem technicznym przejmie zapewne take pojcie polityczne. Do okrelenia przyrzdu, urzdzenia czy substancji chemicznej dojdzie okrelenie osobowe. Oto projekt takiej definicji. S to osoby, dziaajce pojedynczo lub w zespole, wyznaczone do utrzymania w okrelonym czasie pewnych staych, danych warto ci politycznych dla zachowania ich na okrelonym kursie partyjnym i zapobieeniu nieakceptowanym procesom spoecznym, celem zabezpieczenia spokoju w czasie trwajcej zabawy w pastwo". Moe wanie takie pojcie spodoba si nowym przewodnikom narodu, a rada stabilizacyjna je zatwierdzi i wprowadzi do powszechnego stosowania. Nowe zaba wy wymagaj nowych nazw.

Wierzyca - energia i relaks

KATARZYNA TROJANOWSKA

O

bszar rdowy rzeki znajduje si na wysokoci 230 m n.p.m., pomidzy wsiami Kobuczyno i Grabowska Huta, na poudnie od wzgrz Szymbarskich w masywie gry Wieycy. Po pokonaniu okoo 166 km Wierzyca wpada do Wisy, a wic spad rzeki jest bliski 1%. Wzniesienia morenowe obniaj si w kierunku Wisy. Powierzchnia zlewni Wierzycy zostaa uksztatowana ostatecznie podczas najmodszego glacjau. Na jej terenie wystpuj liczne formy polodowcowe: moreny czoowe fazy pomorskiej, sandry, gliny zwaowe i gazy narzutowe. Wrd gleb przewaaj gliny zwaowe i piaski gliniaste, a take osady akumulacyjne w postaci piaskw i wirw z przekadkami aluwialnymi. Cakowita powierzchnia zlewni rzeki Wierzycy wynosi 1650 km2. Gwnymi dopywami Wierzycy s: lewobrzene: Maa Kacinka (Maa Wierzyca), Styna i Wietcisa z Rutkownic i Bukowin; prawobrzene: Piesienica, Wgiermuca i Janka (Inka) z Lisk i Bek. Na terenie zlewni wystpuj te niezbyt liczne i niewiel kie jeziora. Ponad poow jej obszaru zajmuj grunty upraw ne, po okoo 20 % ki, pastwiska i lasy. Tereny miejskie i przemysowe zajmuj tylko 10 % zlewni. Opady roczne (rednia wieloletnia) wynosz 550 mm. Zlewnia Wierzycy jest zlewni szybk", co mieszka cy nadwierzyckich gmin mieli okazj zaobserwowa ju dwukrotnie w XXI wieku. Wezbrania pojawiaj si nagle, s wysokie, ale krtkotrwae. Wierzyca pynie w gbokiej dolinie, jej zlewnia za jest sabo zurbanizowana, takie zwik szenie si przepywu nie jest wic niebezpieczne. Z drugiej strony brak opadw moe wywoa drastyczne ogranicze nie przepyww i pogorszenie warunkw bytowania flory i fauny rzecznej.

ce, do ktrej projektowania walnie przyczynia si firma Meyerw z Gdaska, przeprowadzajc w 1905 roku m.in. badania hydrologiczne i niwelacj grnego odcinka rzeki. Wierzyca w przekroju projektowanej elektrowni tworzya wysp, na kocu ktrej wybudowano siowni. Wody Wierzycy spitrzono jazem betonowym posadowionym na ciance szczelnej drewnianej, brzegi umocniono rwnie drewnian ciank szczeln. Jaz wyposaono w zasuwy drewniane podnoszone rcznie za pomoc przekadni e liwnych. Konstrukcja stopnia wodnego - podobnie jak w innych obiektach z tego okresu - bya solidna i spenia a wikszo wymaga stawianych obecnie budowlom hy drotechnicznym. Inwestorem bya gmina Skarszewy i to na potrzeby tej gminy, miasta i okolicznych majtkw miaa pra cowa nowa elektrownia. Pocztkowo w 1906 roku Wydzia Powiatowy w Kocierzynie udzieli zezwolenia na budow i pitrzenie wd rzeki Wierzycy do rzdnej 99,210 m n.p.m., co pozwolio na uzyskanie 2,30 m spadu uytecznego. Jed nake zapotrzebowanie miasta na energi elektryczn roso gwatownie, tote ju 13 lat pniej uytkownik wystpi do wczesnej wadzy wodnej, Bezirksausschuss w Gdasku, o pozwolenie na zwikszenie pitrzenia o 1,2 m, tj. do rzdnej 100,410 m n.p.m. Wydano je 13 grudnia 1919 roku, co umo liwio zainstalowanie dwch pionowych turbin Francisa o mo cy 162 i 82 KM. W 1930 roku, w zwizku z dalszym rozwojem regionu, planowano zainstalowa w elektrowni wodnej tur bin Diesla o mocy okoo 150 KM, jednake wojna nie po zwolia urzeczywistni tych ambitnych planw. Po wojnie elektrowni przeja energetyka, obiekt zosta odbudowany, braki za wyposaenia - uzupenione (mienie na Pomorzu armie wyzwolecze traktoway jako zdobycz wojenn tote rozkradanie pozostawionego przez uciekajcych Niemcw majtku byo na porzdku dziennym). Po wojnie Czarnociskie Piece przeszy dwie znaczce modernizacje. Pod koniec lat 50. zlikwidowano obie turbi ny Francisa, mniejsz komor turbinow zamknito, w wik szej natomiast, po zmianie ksztatu rury sscej, zainstalo wano turbin Kapana, co pozwolio osign moc 136 kW przy przeyku 6 m3/s. W 1996 roku zakoczy si komplek sowy remont czci hydrotechnicznej elektrowni, polega jcy na odtworzeniu zniszczonych umocnie brzegowych, likwidacji wybojw poniej obiektu i naprawie elementw betonowych jazu i wylotu z komory turbinowej. Wymie niono regulator hydrauliczno-mechaniczny Voitha na elektrohydrauliczny, wykonany przez Instytut Energetyki. Elektrownia zostaa przystosowywana do przejcia na jed noosobow obsug.

EnergiaWierzyca i jej dopywy z racji bystrego nurtu od wiekw byy wykorzystywane do celw energetycznych. Pocztkowo nad brzegami rzek sadowiy si myny, tartaki (Wierzyca pynie przez Bory Tucholskie), papiernie, kunie, folusze, rutowniki..., z cza sem za na stopniach pitrzcych pojawiy si mae elek trownie wodne. CZARNOCISKIE PIECE Wiek pary i elektrycznoci zawita na Wierzyc w 1906. roku, kiedy to uruchomiono elektrowni Czarnociskie Pie

KR M

3

STOCKI MYN Elektrowni Wodn Stocki Myn zbudowano dwa lata pniej, w 1908 roku. Poprzednio w tym samym przekroju rzeki Wierzycy uytkowany by myn wodny, o ktrym brak bliszych danych. Pierwszym wacicielem elektrowni bya Elektrownia Obwodowa Pomorze Stocki Myn sp. z o.o. Na podstawie niemieckiej ustawy wodnej Wydzia Po wiatowy w Kwidzynie aktem z dnia 17 grudnia 1908 roku uzna istnienie elektrowni wodnej i zezwoli na najwysze dopuszczalne pitrzenie grnej wody do poziomu 25,919 m n.p.m. za pomoc jazu betonowego. Podobnie jak w Czarnociskich Piecach pocztkowo pracowaa tu jedna turbi na Francisa. Nastpnie na wniosek waciciela dozwolone pitrzenie zostao podniesione do poziomu 26,419 m n.p.m. aktem z dnia 5 stycznia 1920 roku i dostawiono drug tur 3 bin, zwikszajc przeyk elektrowni do 14,30 m /s. Upraw nienia wodne zakadu zostay uznane przez Wojewod Pomorskiego orzeczeniem Nr RM/4/14/35 z dnia 20 stycz nia 1936 roku i wpisane do ksigi wodnej powiatu tczew skiego na podstawie zarzdzenia Wojewody Pomorskiego z dnia 10 marca 1936 roku. W latach trzydziestych po raz kolejny zwikszono moc elektrowni przez dobudowanie segmentu parowego. W roku 1942 elektrowni wodn prze ja firma Energieversorgung Westpreussen A.G.", a po wojnie zakad zosta znacjonalizowany i podporzdkowa ny Zespoowi Elektrowni Wodnych Okrgu Pnocnego. W 1962 roku odnowiono pozwolenie wodnoprawne z 1936 roku, utrzymujc to samo pitrzenie i potwierdzajc pozostae warunki pozwolenia. W roku 1963 zdemontowano nieczynny od czasw wojny segment parowy elektrowni, w 1964 za przeprowa dzono gruntown modernizacj siowni poczon z jej prze budow: dwie mniejsze turbiny Francisa zastpiono turbi n migow z nastawnymi opatami wirnika. Modernizacja urzdzenia kierowniczego i regulatora turbiny (wymiana na elektrohydrauliczny) oraz zainstalowanie samoczynnej regulacji otwarcia kierownicy i opat wirnika od pitrzenia pozwala obecnie na pynne sterowanie turbozespoem. OWIDZ I KOLINCZ Kilka lat pniej, za spraw zamonego starogardzkie go rodu Wiechertw, nowoczesno wkroczya do my nw wodnych na rodkowej Wierzycy. Wiechertowie, po dobnie jak Schichau na pobliskiej Raduni, wykupili je

w pocztkach naszego stulecia. Koa wodne zastpiono turbinami, a stary napd mechaniczny urzdze myskich zamieniono na elektryczny. Pierwsz z Wiechertowskich elektrowni by Owidz zbu dowany w 1910 roku. Wzmianki o mynie w Owidzu spotyka my ju w rdach z 1880 roku, na ten czas co najmniej naley zatem datowa pocztki owidzkiej hydrotechniki. Ukad bu dowli hydrotechnicznych elektrowni odwzorowuje zabudo wania myskie: na miejscu myna jest budynek siowni, jaz myski zosta przystosowany do potrzeb elektrowni, w miej scu domu mynarza wybudowano dom dla obsugi elektrow ni. W elektrowni wybudowanej przez Wiechertw zainstalo wano turbin Francisa firmy Voith o mocy 195 kW, ktra suy do dzi. W latach siedemdziesitych przeprowadzono czciow modernizacj. Zdemontowano archaiczn i bar dzo gon przekadni zbat o zbach drewnianych, zast pujc j szybkobien przekadni zbat czoowo-ktow firmy Voith, i wymieniono generator. W 1998 roku zakoczo no trwajcy dwa lata remont czci hydrotechnicznej elek trowni. W trakcie prac uregulowano kana wylotowy elek trowni, likwidujc pokany wybj poniej wylotu z turbiny, kana wlotowy ujto w palisad drewnian z oczepem beto nowym, wyremontowano rwnie rur ssc, jaz boczny i jaz burzowy wraz z kanaami. Istniej plany wymiany regulatora na elektrohydrauliczny i przystosowania elektrowni do ob sugi jednoosobowej. Projektowana jest te budowa dru giej elektrowni na stopniu w Owidzu - w przle jazu. Pocztki niej pooonej Elektrowni Wodnej Kolincz sigaj 1911 roku, kiedy to firma Wiechert przebudowaa istniejcy tu stary myn zboowy na nowoczeniejszy o spa dzie 2,75 m i mocy 40 KM. Datowanie pocztkw myna jest trudne z uwagi na brak rde, jednak pozostaoci drewnianej konstrukcji jazu (widoczne po obnieniu gr nej wody) uprawniaj do stwierdzenia, i myn musia ist nie ju w poowie XIX stulecia. Po trzech latach, w roku 1914, Wiechertowie wybudowali naprzeciwko miejsca, gdzie sta ich myn, siowni wodn, zwikszajc pitrzenie do rzdnej 58,00 m n.p.m. i uzyskujc spad 7,00 m. W elek trowni zainstalowano na poziomym wale podwjn bli niacz turbin Francisa firmy Voith o mocy 400 kW, ktra bez wikszych zmian konstrukcyjnych pracuje do dnia dzi siejszego. Rwnie regulator i generator pochodz z tego okresu. Ciekawostk techniczn, ktr zastosowano w Kolinczu, byo wykonanie na wale pomidzy bliniaczymi wir nikami turbiny sprzga, umoliwiajcego napdzanie w razie potrzeby urzdze myskich, po wykonaniu za pracy we mynie - ponowne skierowanie caej mocy na potrzeby elektrowni. W rdach zachoway si za pisy o wielkiej wodzie wiosn 1888 roku. Przepyw w Kolinczu wynis wwczas 68,00 m3/s. Myn wodny uytkowany by do poowy lat pidzie sitych, obecny waciciel doprowadzi do cakowitego zrujnowania budowli. Stanowi to niepowetowan strat, z uwagi na unikatowe rozwizanie wariantowego zasilania myna lub elektrowni, ktre zastosowano w Kolinczu. Obec nie z caego kompleksu mysko-energetycznego pozostaa jedynie elektrownia. Pomimo poogi wojennej udao nam si ocali w elek trowniach pierwotny zabytkowy przestrzenny ukad techniczno-inynierski obiektw, jak te oryginalne wyposaenie niektrych siowni. Najlepiej udao si to w Kolinczu, gdzie oprcz wspomnianej podwjnej bliniaczej turbiny - na co dzie niewidocznej - pracuje prawie stuletni generator i re gulator. Urzdzenia elektryczne musiay zosta zmodernizo wane ze wzgldu na zmieniajce si wymagania BHP, ale

Wierzyca zim w okolicach Starej Kiszewy

4

KMR

w charakterze eksponatu pozostawilimy jedno pole w roz dzielni, do ktrej wchodzi si prawdziwymi krconymi scho dami - a do trzeciego pitra! - i marmurow tablic nastawcz. W Owidzu funkcjonuje do dzi oryginalna pionowa turbina Francisa wyposaona w rwnie stary regulator. Powysze obiekty hydrotechniczne na Wierzycy po zostaj obecnie we wadaniu energetyki. Daj w sumie 1071 kW mocy. Oprcz naszych elektrowni s te pry watne, s te zapomniane.

Energetyka prywatnaWaciciel rutownika w Paubinie na Kacince wykorzystuje energi wody tylko przez kilka godzin tygodniowo. Energetykowi serce si kraje, gdy widzi spore iloci wody przepuszczanej jaowo, bez adnego poytku. Natomiast przykadem racjonalnego wykorzystania rzeki jest myn w tyme Paubinie na tej sa mej Kacince. Obiekt jest zadbany i wida, e zarabia na siebie. Jego waciciel zamierza obok myna uruchomi ma elektrowni wodn z turbin Francisa. Pikna elektrownia wodna powstaa na stopniu wod nym w Zamku Kiszewskim. Dodatkow atrakcj stanowi ruiny zamku wraz z zabytkowym parkiem - obecnie trwa odbudowa czci pomieszcze zamkowych, planowana jest restauracja parku. Waciciel nie moe wrcz opdzi si od turystw, ktrym radzi by zajrze w kady ktek obiek tu, tym bardziej e przewodnikiem jest znakomitym i ze swad opowiada o duchach, rycerzach i piknych krlew nach, zamieszkujcych niegdy zamek. Niedawno wybudowano, a waciwie odbudowano (na stopniu pomyskim) elektrowni w Nowej Wsi Rzecznej nad Piesienic. Budynek elektrowni stara si trzyma styl, bo ma konstrukcj szachulcow, ale brak tej patyny czasu, tego zapachu dziejw. W Brodzkim Mynie nie zadbano nawet o pozory. To ju nie ta klasa, to ju nie ta sztuka budowlana - ot, prostopadocian z dwuspadowym da chem i caa elektrownia. Po starym mynie zosta tylko roz rzd wody i drewniany most nad kanaem ulgi. Na stopniu wodnym w Starogardzie Gdaskim - przed wojn mieci si tam myn wybudowany przez Wiecherta w ssiedztwie jego paacu - Pastwowe Zakady Zboowe odbudoway elektrowni. Po przeksztaceniach wasnocio wych elektrownia wraz z terenem PZZ Starogard przesza na wasno zakadw zboowych STAMO", a nastpnie zostaa sprzedana. Obecnie znajduje si w rkach kolejne go prywatnego waciciela, ktry deklaruje ch eksplo atacji urzdze, ale nie wiadomo, czy w obecnej sytuacji prawnej podoa zadaniu. Na terenie Zespou Katedralnego w Pelplinie kuria diece zji chemiskiej rwnie wykorzystaa administrowany przez siebie stopie wodny i wybudowaa na nim elektrowni. Ta elektrownia bez wtpienia bdzie pracowa zgodnie z prze znaczeniem bez zawirowa spowodowanych ustawowymi zmianami warunkw odbioru energii ze rde odnawialnych.

ko par lat, a jedynie wyobrania oywiona nazw miejsco woci bdzie moga opowiedzie nam o starym, bogatym mynie wodnym czy terkoczcym foluszu. S skamielin, skansenem, martwym wiadkiem przeszoci. Choby na ich miejscu stan nowy obiekt o tym samym co niegdy przeznaczeniu - one umary i nie oyj ju nigdy. Przykadem budowli umarej, zapomnianej, jest stopie wodny w Cisie. Jeszcze wier wieku temu szumiaa tu woda obracajc koo myskie. Byo ono raczej dekoracj ni potrzeb, poniewa myna ju dawno nie byo - ale cieszy o oko. W tej chwili stopie jest zrujnowany, w dawnym mynie rosn drzewa. W krajobrazie czego zabrako.

Relaks...Wierzyca nigdy nie bya rzek spawn ani e glown. Przez stulecia bya wykorzystywana przede wszystkim jako sia napdowa dla urz dze myskich, dla kaszownikw i innych siowni wod nych. Opowieci znad Wierzycy z dum wspominaj o spy wie krla Jana III Sobieskiego Wierzyc ze Starogardu do ujcia do Wisy. Podr odbywaa si na barce, trwaa kilka dni i bez wtpienia bya raczej wyzwaniem ni relaksem. Do wyobrazi sobie trudno sterown jednostk na fa lach kaprynej rzeki. O bezpieczestwo gowy Pastwa niewtpliwie zadbano, jednak w XVII wieku na pewno nie oddawano si masowo tego typu rozrywkom. Niegdy Wierzyca bya bogata w ryby - nawet trocie i pstrgi - ywia cae wsie. Trudno jednak uzna zdoby wanie poywienia za rozrywk. W miar postpujcego uprzemysowienia terenw nadrzecznych, szczeglnie w mia stach, ywa rzeka zamienia si w ciek. Zabrako ryb, woda staa si niezdatna nie tylko do picia, ale i do jakiegokolwiek uytku. Niska wiadomo ekologiczna spoeczestwa w du ej mierze przyczynia si do tego, e Wierzyca cakowicie stracia znaczenie jako atrakcja turystyczna Kociewia. sytuacja zmienia si radykalnie. Po wybudowaniu oczyszczalni ciekw w Starogardzie i Pelplinie, po cz ciowym skanalizowaniu terenw przy rzece, woda popra wia si znacznie, osigajc nawet II klas czystoci. Po dobno widziano w rzece ywe ryby! Nad Wierzyc pojawia si coraz wicej wdkarzy. Przez kilka lat Polski Zwizek Wdkarski prowadzi zarybianie, czynione byy te stara nia, aby przywrci w Wierzycy niektre gatunki ryb w drownych, jednake nowy uytkownik obwodw wdkar skich nie jest tym zainteresowany. Wierzyc nie pynie ju Polfianka - Zdrj", tylko ciecz, po ktrej bez obrzydzenia mona spywa kajakiem. Wierzyca jest bardzo zrnico wana, s odcinki spokojniejsze, ale te bystre, s szerokie meandry w rozlegej dolinie rzecznej, ale te rwcy nurt spadajcy wrd kamieni i wykrotw. Na wikszoci swe go biegu pynie przez lasy, co powoduje, e wyprawy z bie giem rzeki s ciekawe, aczkolwiek jedn z atrakcji" jest przenoszenie kajakw przez miejsca, gdzie drog tarasuj obalone drzewa. Pomimo to liczne koa turystyczne orga nizuj spywy kajakowe i piesze wdrwki z biegiem rzeki. Nie jest to jeszcze przemys turystyczny" - jak na pobli skiej Brdzie, ale obserwujemy coraz czciej kajakarzy i tu rystw na trasie spyww kajakowych, jak pereki naniza ne na sznureczek rzeki, pojawiaj si elektrownie wodne. Zapraszamy do zwiedzania obiektw, do zapoznania si z ich histori i piknem. Kady powinien je zobaczy, do wiedzie si o tym, co tu byo kiedy, i o dniu dzisiejszym. Elektrownie Wierzycy... Jeszcze historia, czy ju przyszo rzeki?

Energetyka zapomnianaBdzc wzdu Wietcisy, Kacinki czy innej niewielkiej rzeki natykamy si na pozostaoci po stop dniach wodnych. Kiedy pitrzyy wod napdza jc urzdzenia myskie, moe kuni albo tartak. Jeszcze yj w pamici najstarszych mieszkacw okolicy, ktrzy jako dzieci patrzyli na przelewajc si wod, a potem z pa tyczkw majstrowali wasne mae koa wodne. Jeszcze tyl-

KMR

JACEK ZDROJEWSKI

Turystyczna przyszo Pomorza?Czy Kociewie rozumiane jako region turystyczny sta si moe w przyszoci jednym z najwaniejszych obszarw penetracji turystycznej na Pomorzu? Odpowied na to pytanie nic- jest prosta. Walory turystyczne, ktre posiada Kociewie umiejscawiaj je mniej wicej w poowie listy najatrakcyjniejszych obszarw wojewdztwa pomorskiego.

Najwikszym wyrnikiem i atutem Pomorza jest oczywicie jego pooenie na wybrzeu Morza Batyckiego. Kociewie jako region turystyczny pooo ny w gbi ldu nie moe porwnywa si z nadmorskimi obszarami wojewdztwa pomorskiego, jak np. z Wybrze em Sowisko-Kaszubskim, Pwyspem Helskim czy Mie rzej Wilan. Zagospodarowanie turystyczne oraz walo ry turystyczne pojezierzy: Kaszubskiego i Bytowskiego oraz zachodniej czci Borw Tucholskich wraz z Ziemi Zaborsko-Chojnick rwnie s zdecydowanie wysze ni regionu Kociewia. Turystyka kulturowa w regionie koncentruje si w dwch, lecych poza obszarem Kociewia, najwaniej szych orodkach o randze oglnowiatowej. S to, uzna ny dekretem Prezydenta za pomnik historii, obszar Miasta Gdaska w granicach nowoytnych fortyfikacji miejskich oraz znajdujcy si na licie wiatowego Dziedzictwa Kul tury UNESCO zamek w Malborku. Parki narodowe znajdu jce si w wojewdztwie pomorskim: Sowiski Park Naro dowy bdcy jednoczenie wiatowym Rezerwatem Biosfery UNESCO oraz Park Narodowy Borw Tucholskich rwnie znajduj si poza obszarem Kociewia. Geograficznie Kociewie, z uwagi na specyfik walorw rodowiska naturalnego, podzieli mona na dwie czci: pnocn i poudniow. Pnocn cz Kociewia charak teryzuj jednorodne, rwninne i faliste tereny rolnicze, sil nie zantropizowane i posiadajce umiarkowane walory przyrodniczo-turystyczne. Na uwag zasuguj w tej czci regionu w szczeglnoci malownicze krajobrazy okolic Pelplina i Gniewa, a atrakcyjno obszaru zwikszona jest dziki wystpowaniu jezior i dolin rzecznych. Poudniowa cz Kociewia, dziki duej lesistoci obszaru, poczo nej z wystpowaniem jezior, dolin rzecznych i polan rd lenych posiada due walory przyrodniczo-turystyczne. Obszar ten chroniony jest m.in. poprzez dwa parki krajo brazowe, szereg rezerwatw przyrody i obszarw chronio nego krajobrazu oraz liczne pomniki przyrody. Obszary le ne poudniowej czci Kociewia stanowi wschodni cz jednego z najwikszych w Polsce kompleksu lene go Borw Tucholskich. Istotne dla rozwoju turystyki kajakowej s pynce przez Kociewie malowniczymi dolinami rzeki: Wierzyca, Wda wraz z dopywami. Atrakcyjna widokowo z uwagi na rozlege panoramy i zachowany naturalny krajobraz jest dolina Dolnej Wisy stanowicej jednoczenie obszar specjalnej ochrony ptakw. Wystpujce zespoy jezior (jest ich na

Kociewiu ponad 200) podnosz wydatnie walory turystycz ne obszaru. Kociewie stanowi jeden z najbardziej zintegrowanych kulturowo i spoecznie regionw Pomorza. Na terenie tym uksztatowa si najtrwalszy i najsilniejszy w skali Rzecz pospolitej system samorzdu terytorialnego, posiadajcy stabiln, istniejc przez 300 lat struktur terytorialn i osad nicz. Na szczegln uwag zasuguj Starogard Gdaski bdcy od 1466 do 1766 roku siedzib sejmikw wojewdz twa pomorskiego oraz Skarszewy bdce w tym samym okresie siedzib wojewody pomorskiego. Historycznie w skad dzisiejszego Kociewia wchodziy dwa subregiony: Kociewie Polne i Kociewie Lene. Kocie wie Polne obejmuje dawny, istniejcy do 1772 roku powiat tczewski, w skad ktrego wchodziy: Ziemia Tczewska obej mujca dawne starostwa tczewskie i sobowidzkie, Ziemia Skarszewska bdca siedzib starostwa skarszewskiego i rozlegymi dobrami cystersw pelpliskich z orodkiem w Pogdkach, Ziemia Starogardzka, w skad ktrej wcho dziy starostwa: borzechowskie i gniewskie oraz Ziemia Pelpliska, w ktrej do likwidacji po 1815 roku klasztoru w Pel plinie dominoway posiadoci cysterskie. Na obszar Kociewia Lenego skadaj si dawne, istniejce do 1772 roku powiaty nowski i wiecki, tj. Ziemia Nowska i Ziemia wiecka. Obszar Kociewia obfituje w atrakcyjne turystycznie obiekty i zespoy obiektw zabytkowych. Na uwag zasu guje, bdcy jednym z najwaniejszych zespow obiek tw sakralnych w Polsce, zesp poklasztorny w Pelpli nie, w szczeglny sposb wzbogacony dziki znajdujcemu si w zbiorach Muzeum Diecezjalnego egzemplarzowi Biblii Gutenberga. Atrakcyjne s rw nie pokrzyackie zamki gotyckie w Gniewie, Nowem i wieciu, zabytkowe zespoy urbanistyczne Starogar du Gdaskiego, Skarszew, ,Tczewa i Gniewa, liczne za bytkowe kocioy i sanktuaria m.in. w Piasecznie, Gorzdzieju, wieciu, Pochocinie i Lubiszewie. Mao znane w Polsce, a posiadajce interesujce zbiory jest Mu zeum Wisy w Tczewie oraz obfitujce w nieznane w na szym kraju gatunki rolin arboretum i ogrd dendrolo giczny w Wirtach nad Jeziorem Borzechowskim. Jednym z kluczowych walorw turystycznych regionu jest zachowana, silna i wyrazista tosamo kulturowa mieszkacw Kociewia. Wpywa ona na autentyczno kultury regionalnej, a zachowane wzorce kulturowe, trady cyjne obyczaje i sztuka kociewska stanowi cenny poten-

6

KMR

cja pozwalajcy na kreowanie atrakcyjnego wizerunku re gionu oraz tworzenie unikalnej oferty turystycznej. Potencja turystyczny Kociewia nie jest obecnie w peni wykorzystany. Kociewie stanowi kierunek roz woju turystyki, pozwalajcy na odcienie regionw wojewdztwa pomorskiego nadmiernie eksploatowa nych turystycznie. W szczeglnoci dotyczy to do podobnego pod wzgldem walorw turystycznych ob szaru Kaszub Jeziornych. Pooone w podobnej odle goci od Trjmiasta Kociewie stanowi interesujc al ternatyw zwaszcza w obszarze turystyki weekendowej. Jest j e d n o c z e n i e z n a c z n i e lepiej s k o m u n i k o w a n e z reszt regionu ni Pojezierze Kaszubskie i Bytowskie. Atutem Kociewia jest jednoczenie pooenie na gw nych szlakach komunikacyjnych przy drogach krajo wych nr 1 i nr 22, a w przyszoci przy autostradzie A 1. Dobrze rozwinita jest rwnie sie kolejowa. Kociewie posiada dobre warunki do rozwoju turystyki kulturowej. Bdcy wrcz modelowym przykadem ttni cego yciem zabytku, jakim jest Zamek w Gniewie, doce niony zosta m.in. w 2003 roku przez Polsk Organizacj Turystyczn certyfikatem na najlepszy produkt turystycz ny roku. Podobnie lecy na historycznym Szlaku Cyster skim Pelplin, w ktrym odbywaj si we wrzeniu Jarmarki Cysterskie, stanowi dobry przykad do naladowania w po zostaych orodkach turystyki kulturowej, tak Kociewia jak i caego Pomorza. Mankamentem Kociewia jest jednak brak lub saby roz wj bazy turystycznej, wystpujcy rwnie w przypadku tych dwch orodkw. Ogranicza on w istotnym stopniu zakres i rang wydarze odbywajcych si w tych miej scowociach. Rewitalizacji wymaga szereg zabytkowych zespow miejskich Kociewia, konieczny jest szereg inwe stycji w infrastruktur turystyczn na caym obszarze. Po zornie jednak to niedoinwestowanie i brak zagospodaro wania turystycznego sprawi, e znaczna cz obszaru przetrwaa do dzisiaj w niezmienionym i niezeszpeconym gwatownym rozwojem bazy turystycznej ksztacie i po

zwolio w czci obszaru zachowa naturalny krajobraz le ny lub rolniczy. Stwarza to obecnie moliwoci rozwoju zrwnowao nej turystyki wiejskiej i ekoturystyki, ksztatowania w wia domy i zrwnowaony sposb przestrzeni turystycznej caego obszaru, jak rwnie rozwoju zintegrowanej sieci szlakw turystycznych czcych orodki koncentracji ru chu turystycznego z regionami peryferyjnymi. Kierunki rozwoju turystyki na Kociewiu, tak jak w przy padku caego regionu, wyznaczaj dokumenty programo we wojewdztwa pomorskiego. Szczeglnie istotna w tym zakresie jest przyjta przez Sejmik Wojewdztwa Pomor skiego w maju 2004 roku Strategia Rozwoju Turystyki w wojewdztwie pomorskim na lata 2004-2013". Strategia ta zakada nastpujc wizj strategiczn turystyki w wo jewdztwie pomorskim w roku 2013: Wojewdztwo pomorskie to obszar zaspokajajcy sze rok gam potrzeb turystw i mieszkacw oferujcy usu gi na wysokim poziomie. Wyznacznikiem jakoci, obok gocinnoci mieszkacw i profesjonalnej obsugi jest standard bazy materialnej, dostp do informacji i bezpie czestwo. Turystyka jest sil napdow rozwoju regionu. Wspo maga wiele dziedzin gospodarki, generuje miejsca pracy i opiera si na zasadach zrwnowaonego rozwoju. Tu rystyka to dziedzina oparta na stabilnym systemie orga nizacyjnym i zarzdzaniu marketingowym. Wizerunek regionu to przyjazne otoczenie, malownicze krajobrazy, tosamo kulturowa i twrcza spoeczno. Wizja ta wyznacza szereg zada zarwno dla decyden tw zarzdzajcym regionem pomorskim, ale przede wszyst kim dla gospodarzy tego obszaru, czyli samorzdowcw, jak rwnie dla dziaajcych na tym obszarze organizacji pozarzdowych oraz zwykych mieszkacw. Analizujc t dugofalow wizj z perspektywy Kociewia warto poczy ni refleksj, czy przedstawiona powyej wizja ta moliwa jest do spenienia dla tego obszaru. Uczyni to mona na przykad tworzc w oparciu o przedstawion wizj sze-

Rzadko dzi ju spotykana chata kryta strzech w okolicach liwic Fot. Pawe Szczuka

K R M

7

reg pyta skierowanych do ww. adresatw. Niektre z tych przedstawione s poniej jako swoisty kociewski tu rystyczny rachunek sumienia: Czy waciwie wykorzystujemy potencja tkwicy w turystyce, bdcej motorem wzrostu gospodarczego i po zwalajcej na ograniczenie bezrobocia, wspierajc dziaa nia proturystyczne pozwalajce na tworzenie nowych miejsc pracy i rozwj przedsibiorczoci? Czy rozwijamy turystyk w sposb zrwnowaony, respektujc zasady ochrony rodowiska przyrodniczego i krajobrazu, jednoczenie chronic rodowisko przed prze kroczeniem dopuszczalnego obcienia turystycznego pro wadzcego do jego degradacji? Czy posiadamy baz materialn turystyki w postaci obiektw noclegowych i gastronomicznych o wysokim standardzie, dbamy o waciw ewidencj bazy noclego wej i gastronomicznej w naszym regionie i zachcamy ge storw usug noclegowych do kategoryzacji usug? Czy wykorzystujemy w peni istniejce moliwoci rewitalizacji zabytkowych zespow urbanistycznych i ruralistycznych, rewaloryzujemy atrakcyjne turystycznie obiekty dziedzictwa kulturowego oraz dbamy o estetyk miast i wsi? Czy rozwijamy i utrzymujemy publiczn infrastruktu r turystyczn szlakw tematycznych (kulturowych, przy rodniczych, edukacyjnych i innych), szlakw turystycznych (pieszych, kajakowych, rowerowych, konnych), wraz z ozna kowaniem i infrastruktur towarzyszc - stanicami wodny mi, miejscami postojowymi, wypoyczalniami sprztu itp.? Czy wspieramy cykliczne wydarzenia o charakterze turystycznym, w tym w szczeglnoci charakterystyczne dla regionu, jak np. Jarmark Cysterski, Vivat Vasa!, Mi dzynarodowy Festiwal Gry na Instrumentach Unikatowych i Byle czym, Wandry Kociewskie? Czy zapewniamy bezpieczestwo turystom, waci wie zabezpieczajc imprezy masowe, wprowadzajc stae dziaania profilaktyczne chronice przed napadami i kra dzieami w miejscach zwikszonego ruchu turystycznego? Czy nasze kadry turystyczne pracujce w hotelach, restauracjach, punktach informacji turystycznej i w pro mocji regionu posiadaj odpowiednie kwalifikacje, umie jtnoci i znajomo jzykw obcych? Czy zapewniamy dostp do aktualnej i penej informa cji turystycznej, prowadzc systematycznie aktualizowane serwisy internetowe, utrzymujc caoroczne i sezonowe punk ty informacji turystycznej wiadczce kompetentne usugi? Czy posiadamy sie wsppracujcych ze sob se zonowych i caorocznych punktw informacji turystycz nej w najwaniejszych orodkach turystycznych, koordy nowanych przez regionalne centrum informacji turystycznej ? Czy systematycznie aktualizujemy informacje o re gionie w ramach oglnopolskiego Internetowego Syste mu Informacji Turystycznej i Promocji Polski (ISIT) oraz na stronach regionalnych? Czy wspieramy ksztacenie przewodnikw turystycz nych oraz dbamy o wychowanie i rozwj przyszych kadr dla turystyki poprzez dziaania na rzecz popularyzacji kra joznawstwa i turystyki w szkoach oraz organizujc aktyw ny wypoczynek dzieci i modziey? Czy posiadamy stabilny system organizacyjny tury styki w naszym obszarze, oparty na staej i dugofalowej wsppracy samorzdw, organizacji pozarzdowych, przedsibiorcw brany turystycznej i wszystkich grup zainteresowa?

Czy stosujemy w naszych dziaaniach zarzdzanie marketingowe, oparte na dugofalowej strategii promocyj nej i wsppracy z instytucjami regionalnymi odpowiedzial nymi za promocj turystyki? Czy waciwie kreujemy wizerunek Kociewia poprzez efektywne wykorzystanie technik i narzdzi promocji, sze rokie wykorzystanie logo i hasa promocyjnego oraz sto sujc dostpne techniki promocji i public relations? Czy wydajemy atrakcyjne, wysokiej jakoci, powszechnie dostpne materiay promocyjne w jednolitej szacie graficznej, spjnej z regionalnymi standardami wi zualizacji i wydawnictwami regionalnymi? Czy systematycznie uczestniczymy w krajowych i za granicznych targach turystycznych i imprezach promocyj nych oraz wsppracujemy przy organizowaniu wizyt stu dyjnych dziennikarzy i touroperatorw? Czy dbamy o rozwj tosamoci kociewskiej bazuj cej na tradycyjnych wyrnikach regionu, w tym tradycji, kulturze i sztuce kociewskiej oraz tworzymy, wspieramy i promujemy wizerunek regionu poprzez charakterystycz ne produkty lokalne, pamitki, rzemioso tradycyjne itp.? Czy waciwie i w peni wykorzystujemy potencja Kociewia tkwicy w jego transregionalnym charakterze wy nikajcym z pooenia na obszarze dwch wojewdztw: pomorskiego i kujawsko-pomorskiego? Przedstawiona powyej lista pyta, okrelajcych kie runki dziaa pozwalajcych w przyszoci zrealizowa wi zj turystyczn wojewdztwa pomorskiego w roku 2013 nie jest oczywicie kompletna. Ich przytoczenie przy okazji III Kongresu Kociewskiego pozwala jednak na refleksj i zastanowienie si nad kierunkami dalszych dziaa na rzecz rozwoju turystyki na Kociewiu w najbliszych latach. Na wiele z powyszych pyta Kociewiacy mog z dum odpowiedzie twierdzco, lecz wiele jeszcze zada czeka na realizacj. Warto przy tym zaznaczy, i teza powysza dotyczy tak regionu Kociewia, jak i caego wojewdztwa pomorskiego. Podsumowujc powysze wywody przyj mona nastpujce konkluzje: 1. Kociewie stanowi region turystyczny cechujcy si dobr dostpnoci komunikacyjn oraz istotnym w skali wojewdztwa, nie w peni wykorzystanym potencjale tu rystycznym mogcym stanowi interesujc alternatyw rozwojow, zwaszcza dla Pojezierza Kaszubskiego i Bytowskiego. 2. Rozwj turystyki na Kociewiu powinien by realizo wany z poszanowaniem zasad zrwnowaonego rozwoju. Wymaga staego podnoszenia jakoci infrastruktury tury stycznej, dziaa zwizanych z rewaloryzacj zabytkw i ich zespow, jak rwnie waciwego wykorzystania unikato wych walorw regionu zwizanych w szczeglnoci z to samoci i kultur kociewsk. 3. Prawidowy rozwj turystyki na Kociewiu moliwy jest wycznie dziki rozwojowi partnerstwa i dugofalowej wsppracy samorzdw, organizacji pozarzdowych i bran y turystycznej w ramach lokalnej organizacji turystycz nej. Instytucja ta posiada kompetencje statutowe szcze glnie istotne w zakresie rozwoju markowych produktw turystycznych, spjnej promocji regionu i zintegrowane go systemu informacji turystycznej. 4. Atutem Kociewia jest transregionalne pooenie na obszarze dwch wojewdztw: pomorskiego i kujaw sko-pomorskiego. W celu waciwego wykorzystania szans niezbdna jest wsppraca z samorzdami wojewdz kimi i regionalnymi organizacjami turystycznymi z obszaru obu wojewdztw.

8

KMR

ROMUALD WENTOWSKI

Uwolni sowoJak powstawaa kociewska oficyna wydawniczaraz z postpem cywilizacji, ludzko przywi zywaa coraz wiksz wag do rozwoju wszel kich form komunikacji interpersonalnej, zda jc sobie spraw jak wielki wpyw wywiera ona na ksztato wanie ogu stosunkw spoecznych. I tak poczwszy od piktogramw ludw pierwotnych, poprzez pismo klinowe Sumerw, egipskie hieroglify, fenicki alfabet zmodyfiko wany przez Grekw, a nastpnie przez Rzymian, uksztato wa si wspczesny model pisma stanowicy podstawo wy rodek porozumiewania si ludzi. I cho formy upowszechniania przekazu zmieniaj si nieustannie, a w dobie dzisiejszej w nieprawdopodobnie szybkim tempie, to jednak bez pisma zdecydowana ich wik szo nie mogaby w ogle istnie i funkcjonowa. Sowo pisane, obok swej uniwersalnoci, posiada jesz cze wiele innych plusw - przede wszystkim dowolnie ksztatowany zasig oddziaywania regulowany wielkoci nakadu druku a przede wszystkim jego trwao, moli wo powrotu w dowolnym miejscu i w dowolnym czasie do raz ju odczytanego tekstu. By moe wiksz moc przekonywania i oddziaywania na rozmwc, czy wiksz grup odbiorcw posiada sowo mwione, zapewniajce bezporedni kontakt ze suchaczem, lecz w przeciwiestwie do pisma jest mniej trwae, bardziej ulotne, trudniejsze do odtworzenia w przyszoci. Z rozstrzygniciem tego problemu zmagali si ju Rzy mianie, przyznajc jednak priorytet pismu, a potwierdza to pozostawiona przez nich maksyma - verba volant, scripta manent, co w przekadzie na jzyk polski oznacza: sowa ulatuj, pismo pozostaje. Moe kto zapyta, co ma wsplnego rzymska maksy ma z Kociewskim Magazynem Regionalnym"? Ot wbrew pozorom ma duo wsplnego. eby to wyjani naley cofn si w czasie do roku 1970, kiedy to powstao Towarzystwo Mionikw Ziemi Tczewskiej, pierwsze na Kociewiu stowarzyszenie regionalne. By to okres, kiedy takie pojcia jak regionalizm, Kociewie, maa ojczyzna bardzo niemiao zaczy funkcjonowa w wia domoci spoecznej. Monopol" na regionalizm Pomorza posiaday wwczas dwa stowarzyszenia - Towarzystwo Rozwoju Ziem Zachodnich i Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, ktre nota bene nie byo zainteresowane powstawa niem mniejszych towarzystw regionalnych, a kiedy ju te za przykadem TMZT zaczy powstawa, starao si je sobie podporzdkowa. TRZZ byo natomiast towarzy stwem oglnopolskim, cakowicie podporzdkowanym wa dzy, realizujcym bardziej cele polityczne ni regionalne. W tej sytuacji pracownicy i dziaacze kultury w Tcze wie Romuald Wentowski - wczesny kierownik Wydziau Kultury dla miasta Tczewa i powiatu tczewskiego, Kociewiak urodzony w powiecie tczewskim i Roman Landowski - kierownik Poradni Metodycznej Pracy Kulturalno-Owiatowej w Tczewie - Kociewiak urodzony w powiecie wiec kim, podjli dziaania, ktre miay nadrobi wieloletnie zanie dbania dotyczce upowszechniania regionu kociewskiego. Pierwszym krokiem na drodze realizacji tych ambitnych zamierze byo powoanie do ycia w 1970 roku Towarzy stwa Mionikw Ziemi Tczewskiej, ktre stwarzao szero kie moliwoci dziaania w sferze merytorycznej, organiza cyjnej, finansowej wszystkim mionikom regionu. Czytelnikw bardziej zainteresowanych okolicznociami powstania i dziaalnoci TMZT odsyam do ksiki Roma na Landowskiego 35 lat dla Tczewa i regionu" wydanej przez Kociewski Kantor Edytorski w Tczewie w 2004 roku. W jaki sposb popularyzowa wiedz o regionie, jak dotrze do najwikszej liczby odbiorcw, szczeglnie mo dziey? To kluczowe pytania, na ktre trudno byo znale jed noznaczn odpowied w tamtych czasach. Cz dziaaczy, midzy innymi Zygmunt Kuakowski, bya zdania, e najbardziej efektywn form upowszech niania wiedzy o regionie s spotkania z modzie w szko ach, z pracownikami w zakadach pracy bd prelekcje w placwkach kultury. Saboci tej opcji by brak dosta tecznej liczby prelegentw, a take may stopie trwaoci przekazywanych informacji, mimo i czsto starano si je wzbogaca materiaami powielaczowymi, ktrych przygo towanie byo jednak zbyt pracochonne i kosztowne. Dlatego te alternatywna opcja, ktrej zwolennikami od pocztku byli Roman Landowski i Romuald Wentow ski, zakadaa, i nie rezygnujc ze spotka, naley dy do podjcia wasnej dziaalnoci wydawniczej, ktra sta nie si podstawow form informacji i wanym rdem wie dzy o teraniejszoci i przeszoci regionu tczewskiego. Kto pamita realia tamtego okresu, ten wie, e byo to przedsiwzicie niezwykle trudne do zrealizowania, wrcz karkoomne. Pomijajc problemy finansowe, ktre i dzi czsto sta nowi trudn do przezwycienia przeszkod w sfinalizo waniu zamierzonych inicjatyw kulturalnych, kady wydaw ca napotyka na przeszkod, prawie nie do pokonania, w postaci wymogu uzyskania zezwolenia na prowadzenie dziaalnoci wydawniczej a w dalszej kolejnoci poddawa nia kontroli treci wszelkich publikacji. Tego narzuconego spoeczestwu prawa, powszech nie znanego jako cenzura, wadza strzega jak oka w go wie, wychodzc widocznie z zaoenia, e im mniej pracy dla cenzury, tym bezpieczniej dla wadzy. Dzisiejszym czytelnikom, szczeglnie modziey i oso bom, ktre nie interesoway si tymi zagadnieniami, trud no sobie wyobrazi, by to moga by znaczca przeszkoda, tym bardziej, e na co dzie w najrniejszych miejscach, m.in. w kioskach, ksigarniach, kolekturach, a nawet w skle pach z artykuami spoywczymi napotykaj na niezliczone

K R M

9

iloci tytuw prasowych o najrniejszej szacie graficz nej, technice druku, lecz niestety w wikszoci o bardzo pytkiej, miakiej treci, czsto przekraczajcej granice do brego smaku i poczucia estetyki. Wrmy jednak do lat siedemdziesitych, do dziaa TMZT zwizanych ze staraniami o uzyskanie zezwolenia na prowadzenie dziaalnoci wydawniczej, ktra zostaa wpisana do statutu jako jeden z najwaniejszych celw dziaalnoci Towarzystwa. Pierwsze podejcie w sprawie uzyskania zezwolenia miao miejsce w 1974 roku. W grudniu tego roku TMZT wystpio do Wojewdzkiego Urzdu Kontroli Prasy, Pu blikacji i Widowisk w Gdasku w sprawie wydania zezwo lenia na podjecie dziaalnoci wydawniczej w zakresie po pularnych publikacji regionalnych, argumentujc, i wasne wydawnictwa wypeni dotkliw luk w pimiennictwie re gionalnym i jednoczenie zaspokoj oczekiwania rnych krgw ludnoci, zwaszcza modziey i rodowisk pedago gicznych, dotyczce zapotrzebowania na oglnodostpn i trwa informacj spoeczn, gospodarcz, a take kultu raln obejmujc zarwno zagadnienia zwizane ze wsp czesnoci jak i tradycj regionu Ziemi Tczewskiej. Publika cja o charakterze cigym o nazwie Zeszyty Regionalne TMZT" ukazywayby si w formie 3-5 zeszytw w cigu roku. Wydawnictwem kierowa miao spoeczne kolegium redakcyjne na czele z Romualdem Wentowskim jako prze wodniczcym i Romanem Landowskim jako sekretarzem redakcji. Koszty redakcji ponosiyby solidarnie trzy zain teresowane podmioty - TMZT, Poradnia Metodyczna oraz Urzd Miasta i Powiatu w Tczewie. W caoci warto przytoczy fragment wystpienia dotyczcy profilu tematycznego, ktry cechuje szero ka i rnorodna gama ofert, ponadczasowo i ciga aktualno. Publikacje obejmuj stopniowo w miar wszystkie za gadnienia regionalne Tczewa, od tradycji ludowej i hi storii po aktualne zagadnienia spoeczno-gospodarcze.

Drukowane bd materiay dotyczce folkloru, kultury materialnej, historii materialnej, zabytkw jak rwnie tradycji ruchu robotniczo-chopskiego i owiaty ludo wej. Na opublikowanie czekaj rwnie zagadnienia martyrologii Ziemi Tczewskiej i jej zwizkw z ruchem oporu na Pomorzu. Spodziewana jest take redakcja monografii przemysu, rolnictwa, kultury. Zeszyty Re gionalne" obejm te utwory literackie, tematycznie bd lokalnie zwizane z regionem, stanowice dotychczas pokany plon konkursw otwartych. Do wniosku zosta doczony plan wydawnictwa TMZT na lata 1975-1977, ktry przewidywa wydanie nastpuj cych publikacji: 1. Siew pracy" - zbir wspomnie nagrodzonych i wy rnionych na konkursach w roku 1971 i 1973. 2. Pejzae serdeczne" - almanach literacki (opowiada nia i poezja) utworw o Ziemi Tczewskiej (plon konkursu literackiego z 1973 r.) 3. Roman Landowski: Pie ujdzie cao" - reporta monograficzny z 50-letniej dziaalnoci Chru Mskiego Echo" w Tczewie. 4. Barbara Szymaska: ycie muzyczne Tczewa" - mo nografia spoeczno-kulturalna ruchu muzycznego 30-lecia. 5. Miejsca bolesnego trwania" - przewodnik martyro logii Ziemi Tczewskiej. 6. Wisa" - szkic monograficzny 50-lecia dziaalnoci MKS Wisa" w Tczewie. 7. Monografia gospodarcza 30-lecia Tczewa i powiatu. 8. Na szlakach maej turystyki" - przewodnik tury styczny Ziemi Tczewskiej. 9. Wyszywanie kociewskie" - poradnik metodyczny kociewskiego haftu ludowego tczewskiego obszaru etnicznego. 10. Jan Ejankowski: Juliusz Kraziewicz - szkic biogra ficzny dziaalnoci zaoyciela pierwszego na Pomorzu Kka Rolniczego w Piasecznie. 11. W subie Melpomeny" - kalendarz spoecznego ruchu teatralnego powiatu tczewskiego.

14 stycznia 1985 roku: moment podpisania porozumienia midzy stowarzyszeniami regionalnymi Starogardu i Tczewa. Od lewej: Romuald Wentowski, Edmund Falkowski, Zygmunt Kuakowski, dr Jzef Milewski i Jzef Golicki

10

KMR

12. Monografia 30-letniej dziaalnoci Orkiestry Dtej ZHP przy Klubie Kultury POLMO" w Tczewie. 13. Wielcy i zapomniani" - prby biografii sylwetek sawnych tczewian - Aleksandra Skulteta z Tczewa (histo ryka i geografa, wsppracownika Kopernika) i J. R. For stera (wspuczestnika podry Cooka dookoa wiata). 14. Od murw do osiedla mieszkaniowego" - popular ny zarys rozwoju urbanistyki miast (Tczew, Gniew, Pelplin). 15. To idzie modo" - monografia ruchu modzieo wego Tczew. Dzi, patrzc z perspektywy 20-letniej dziaalnoci kan toru, mona tylko z uznaniem wyrazi si o przenikliwoci autorw planu, ktry mimo przemian spoeczno-politycz nych, zawirowa organizacyjnych jest cigle aktualny i konsekwentnie realizowany. Do inicjatywy prowadzenia dziaalnoci wydawniczej bez trudu udao si przekona wadze administracyjne i partyjne Tczewa i powiatu, kt rych poparcie, zwaszcza tych ostatnich, byo w tamtym okresie wakim argumentem. 30 grudnia Naczelnik Miasta i Powiatu, a 8 stycznia 1975 roku Komitet Powiatowy wystosowali do Wojewdz kiego Urzdu KPPiW w Gdasku pisma popierajce sta rania TMZT o wydanie zezwolenia na prowadzenie dzia alnoci wydawniczej. Odpowiedzi Urzdu bya gucha cisza. Jego urzdnicy nie pofatygowali si nawet, by wysa odpowied negatywn. Twardy beton trzyma si mocno. Jeszcze nie wida byo adnych rys i pk ni zwiastujcych rozlunienie gorsetu krpujcego wolno sowa. Z rnych rde nieoficjalnych i poficjalnych dziaa cze Towarzystwa otrzymywali sygnay, e ich starania s na tym etapie beznadziejne. Wadza bya zajta waniejszymi dla niej problemami. Po kilku latach prosperity pierwszej po owy lat siedemdziesitych zacz narasta kryzys gospo darczy powodujcy niepokoje spoeczne, ktre zaowocowa y wydarzeniami w Radomiu, Ursusie, strajkami na Wybrzeu, a w konsekwencji wprowadzeniem stanu wojennego.

By moe wydarzenia drugiej poowy lat siedemdzie sitych, lata powstania Solidarnoci" i stanu wojennego uwiadomiy niektrym przedstawicielom wadz, i duej nie da si rzdzi metodami, ktre si cakowicie skompro mitoway, e ze spoeczestwem naley si liczy, da mu moliwo wypowiadania si. Te odczucia byy jak wia teko w tunelu, jak szczelinka, przez ktr przebija promyk nadziei, e co si by moe zmienia. I to by sygna do podjcia kolejnej prby dotyczcej wznowienia stara o uzyskanie zgody na dziaalno wy dawnicz. Przez cae 8 lat, ktre upyny od ostatniej odmowy, niektrzy dziaacze Towarzystwa wierzyli, e w kocu uda si osign zamierzony cel. Najwikszym optymist i en tuzjast idei wydawnictwa by Roman Landowski, ktry cigle jakby trzyma rk na pulsie, ledzi dziaania wadz, czeka na odpowiedni moment. Wiele oznak wskazywao, i ten moment nadszed na wiosn 1983 roku. Drugi atak na skruszenie cenzury zosta przygotowany niezwykle starannie. Przede wszystkim postanowiono zwik szy si perswazji. TMZT, ktre w 1974 roku wystpowao samodzielnie, zyskao sojusznika w postaci Towarzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej. Obydwa Stowarzyszenia swym zasigiem obejmoway prawie cay region Kociewia. Wanym atutem byo te uzyskanie poparcia wadz administracyjnych i partyjnych Tczewa i Starogardu, a take takiej efemerydy jak PRON, ktry w czasach stanu wojen nego by mile widziany przez wadze pastwowe. Rwnoczenie organizacje spoeczne i instytucje kul turalne Tczewa i Starogardu Gdaskiego upowaniay wa dze obydwu Towarzystw kociewskich do podjcia dalszych stara dotyczcych uzyskania zezwolenia na prowadzenie wasnego wydawnictwa. Skoro kilka lat wczeniej WU KPPiW w Gdasku nie raczy nawet udzieli odpowiedzi, tym razem adresatem wystpienia sta si Gwny Urzd Kontroli Publikacji i Wi dowisk w Warszawie, do ktrego TMZT i TMZK pismem

Sekretarz redakcji Katarzyna Lamek (Peplinska) w towarzystwie czonkw kolegium redakcyjnego: Edmunda Fakowskiego i Ryszarda Szwocha w czasie narady redakcyjnej KMR

11

z dnia 22 kwietnia 1983 roku skierowao wniosek dotycz cy udzielenia zezwolenia na dziaalno wydawnicz. W lad za wystpieniem Towarzystw wadze Tczewa i Sta rogardu wystosoway do GUKPiW pisma jednoznacznie i zdecydowanie popierajce wniosek. Wystpienie Towarzystw w formie i treci byo podob ne do tego z 1974 roku. Byo jednak kilka istotnych zmian. Po pierwsze TMZT zyskao nowych partnerw w postaci TMZK i wadz Starogardu oraz innych towarzystw, co auto matycznie zwikszao liczb podmiotw zainteresowanych wydawnictwem, zasig rozpowszechniania i problematyki obejmujcej cae Kociewie, a take nowy tytu i podtytu: Kociewie" - Miesiczny Magazyn Regionalny. Nadzieje na pomylne zakoczenie stara dawao te spotkanie w Wydziale Prasy KC, w ktrym TMZT repre zentowa Roman Landowski, TMZK - Ryszard Szwoch. Kilkunastoosobowa komisja, w skad ktrej wchodzili m.in. przedstawiciele MKiS, PUPiK Ruch", Stowarzysze nie Dziennikarzy egzaminowaa" naszych przedstawicieli w sprawach wydawnictwa dotyczcych midzy innymi re dakcji, upowszechniania, papieru, czytelnikw itp. Na tym spotkanie si zakoczyo. 16 grudnia 1983 roku przysza decyzja Prezesa Gwnego Urzdu Kontroli Publikacji i Widowisk i to decyzja negatyw na i ostateczna. Uzasadnienie - brak mocy poligraficznych i zaopatrzenia w papier. Koniec - kropka. Decyzja faktycznie zapada w Komitecie Centralnym, lecz formalnie firmowa j GU KPiW. To klasyczny przykad kierowania z tylnego siedzenia. Zawsze atwiej powiedzie: to nie my - to oni! Czyby to mia by ju ostateczny koniec marze o wa snym wydawnictwie? Wielu z pewnoci by spasowao. Na szczcie dziaacze Towarzystw do nich nie naleeli. Now okolicznoci, ktra oywia nadzieje na podj cie dalszych stara byo wydanie 28 stycznia 1984 roku usta wy - Prawo prasowe (Dz. U. nr 5 poz. 24), ktra dopuszczaa prowadzenie wydawnictw przez instytucje upowszechnia nia kultury - oczywicie po uzyskaniu zezwolenia. Tym razem zmieniono metod dziaania. Podjto decy zj, by tworzy fakty dokonane, budowa oddolnie struk tur wydawnictwa, a zezwolenie uzyska na kocu. Zyski wao si w ten sposb nowe atuty w postaci istniejcych ju faktw. Gra do ryzykowna, bo mogo si okaza, e caa praca pjdzie na marne. Ryzyko zostao jednak podj te. W kocu byaby to tylko kolejna odmowa. 14 stycznia 1985 roku na wsplnym posiedzeniu Rady TMZT i Prezydium Rady TMZK podjto uchwa, ktrej celem byo sfinalizowanie stara o powoanie czasopisma Kociewie" przy poparciu wadz administracyjnych i poli tycznych obu miast. Nad realizacj dalszego postpowania organizacyjne go i formalno-prawnego mia czuwa zesp w skadzie: Jzef Golicki - Wydzia Kultury i Sztoki UM w Tczewie, Roman Landowski - TMZT i radny MRN w Tczewie Ro muald Wentowski - TMZT, Jzef Zikowski - radny, Pre zydium MRN w Tczewie. Powoany zesp energicznie zabra si do pracy. 15 stycznia Towarzystwa wystpiy z pismami o jednakowej treci do komitetw miejskich PZPR w Tczewie i Starogardzie Gdaskim, a nastpnie do rad miejskich w Tczewie i Staro gardzie Gdaskim z wnioskiem o wsparcie stara Towarzystw, majcych na celu powoanie regionalnego wydawnictwa. Dziki obecnoci i operatywnoci wielu czonkw To warzystw w skadzie wczesnych rad, a take w wyniku naleytego zrozumienia przez wadze potrzeby posiadania

wasnego pisma, ktre nie tylko powinno przyczynia si do prowadzenia staej dziaalnoci w zakresie edukacji re gionalnej i obywatelskiej, lecz take miao umoliwia wszechstronn informacj ludnoci o biecych proble mach wasnego rodowiska - udao si w ekspresowym tempie uzyska konkretne stanowisko rad narodowych. 31 stycznia MRN w Tczewie, a 5 lutego MRN w Staro gardzie Gdaskim podjy uchway, ktre upowaniay i jed noczenie zobowizyway obydwa Towarzystwa do wspl nego dziaania w sprawie powoania pisma regionalnego Kociewie". Uzasadnienie do obydwu uchwa byo jednobrzmice. Warto je przytoczy w caoci: Starania o powoanie wa snego czasopisma regionalnego prowadzone byy ju od lat. Wspierane one byy wieloma postulatami rodowisk spoecznych i kulturalnych. Jednak brak warunkw prawnych oraz obiektywne trudnoci powodoway, e wszystkie inicjatywy w tym za kresie koczyy si niepowodzeniem. Aktualnie obowi zujce przepisy Prawa prasowego w randze ustawy stwa rzaj now sytuacj prawn, umoliwiajc podjecie nowych stara. Pismo regionalne jest najskuteczniejszym rodkiem popularyzacji podanych treci o przeszoci, tradycji i problemach wspczesnego ycia spoeczno-polityczne go i kulturalnego Kociewia i najlepsz form dotarcia do szerokich rzesz mieszkacw caego regionu. Zaspokoi rwnie od dawna zgaszane zapotrzebowania na pen, rzeteln i wszechstronn informacj. Czasopismo bdzie szerzyo ide rozumienia regionalizmu, podkrelajc obec no regionu kociewskiego w trwaych zwizkach narodowo-pastwowych. Stae wydawnictwo suy bdzie funk cji ksztatowania opinii i waciwych postaw spoecznych, eliminujc wszelkie tendencje izolacji terytorialnej i zwal czajc prby goszonego jeszcze separatyzmu. Przepisy ustawy z dnia 28 stycznia 1984 roku Prawo prasowe (Dz. U. nr 5, poz. 24) oraz aktywno rodowisk twrczych i kulturalnych Kociewia, a take zasady funk cjonowania Funduszu Rozwoju Kultury stwarzaj i gwa rantuj korzystne warunki organizacyjne i finansowe na podjcie ponownych prb powoania czasopisma. Uwzgldniajc spoeczne potrzeby i konieczno pod jcia staej edukacji obywatelskiej, w tym rwnie sku teczniejsze upowszechnianie kultury, obyczajw oraz pro blemw wspczesnych regionu kociewskiego inicjatywa obu towarzystw regionalnych ze Starogardu Gdaskie go i Tczewa o powoanie staego czasopisma jest w peni uzasadniona. Wychodzc naprzeciw spoecznym potrzebom i inicja tywie rodowisk kulturalnych niniejsza uchwala stworzy warunki dla pomylnego zakoczenia wieloletnich stara. Uchway nie tylko stanowiy poparcia stara, lecz byy jednoczenie zapowiedzi finansowania wydawnictwa, gdy jego powoanie byoby wykonaniem uchwa rad na rodowych. Daway te moliwo wykorzystania struktur placwek znajdujcych si w gestii rad narodowych do celw wydawniczych. Klucz do rozwizania stara Towarzystw stanowia, jak ju wczeniej zaznaczono, ustawa z 26 stycznia 1984 roku - Prawo prasowe. Jednak tym kluczem bez znajo moci instrukcji obsugi" nie kady umia si waci wie posugiwa. Ot ustawa dopuszczaa moliwo prowadzenia dziaalnoci wydawniczej przez domy kul tury. I wanie t moliwo postanowi wykorzysta zesp inicjatorw".

12

KMR

W midzyczasie MKiS wydao wzorcowy statut domu kultury, ktry dopuszcza prowadzenie wasnej dziaalnoci wydawniczej przez te placwki. Co prawda Tczewski Dom Kultury w swoim statucie nie przewidywa takiej moliwoci, lecz zmiana statutu przy tak przychylnym stosunku wadz do idei wydawnictwa nie stanowia wikszego problemu. Zarzdzeniem Nr 8 Prezydenta Miasta Tczewa z dnia 19 czerwca 1985 roku dokonano zmiany statutu TDK. Naj istotniejsza zmiana polegaa na zatwierdzeniu zacznikw do zarzdzenia, ktrym by Regulamin Kociewskiego Kan toru Edytorskiego Sekcji Wydawniczej Tczewskiego Domu Kultury". Dokument ten zatwierdzia Zyta Myszka - wice prezydent Tczewa. Punkt 1 regulaminu stanowi, e Sekcja wydawnicza jest statutow komrk organizacyjn Tczewskiego Domu Kultury, dziaajc pod wasn nazw Kociewski Kan tor Edytorski. Odpowiedzialno prawn i finansow ko mrki sprawuje Tczewski Dom Kultury. Zgodnie z regulaminem komrka ta moe peni funk cje wydawcy i redakcji publikacji cigych. Zadania kanto ru, zakres jego oddziaywania, tematyka zostay okrelone tak jak w wielu ju wczeniej cytowanych dokumentach. Kierownictwo komrki wydawniczej sprawuje kierow nik sekcji penicy jednoczenie funkcj redaktora naczel nego, za spoecznym organem opiniodawczym kantoru jest kolegium wydawniczo-redakcyjne powoane przez dyrektora Tczewskiego Domu Kultury w porozumieniu z za rzdami towarzystw regionalnych. Pierwszym i jedynym kierownikiem sekcji i zarazem re daktorem naczelnym zosta Roman Landowski, ktry peni t funkcj mimo rnych zmian organizacyjnych, politycz nych, formalno-prawnych ju ponad wier wieku - rzecz to w polskich realiach wrcz unikatowa. Formalnie Kantor powsta 2 wrzenia 1985 roku. Otrzy ma wwczas regulamin, a w odpowiedzi na swj wniosek Krajowe Biuro Midzynarodowego Numeru Ksiki nada o mu identyfikator wydawnictwa: ISBN 83-85026, ktrym naleao sygnowa kad wydan pozycj ksikow. By to wany krok, gdy przepisy ustawy - Prawo prasowe zezwalay na wystpowanie o zgod na wydawanie czaso pism kadej jednostce, ktra posiadaa numer identyfika cyjny ISBN - International Standard Book Number, czyli Midzynarodowy Znormalizowany Numer Ksiki. Zatem rozwizany zosta czciowo problem wydaw nictw zwartych, bowiem zarejestrowanej instytucji wydaw niczej nie mona byo pozbawi raz nabytych praw. Pozostaa jednak otwarta sprawa wydawania czasopi sma, na co w dalszym cigu wymagana bya zgoda wadz, a tej zgody ju dwukrotnie Towarzystwu odmwiono. I tak koo si zamkno. Czsto w yciu si zdarza, e o szczliwym rozwiza niu skomplikowanego problemu decyduje przypadek. Tak wanie byo w przypadku wydawnictwa. Pewien tczewianin mieszkajcy w Warszawie postano wi odwiedzi swoje rodzinne miasto, a przy okazji kole gw szkolnych, midzy innymi Zyt Myszk, ktra jako wiceprezydent bya te zaangaowana w powoanie wy dawnictwa. W czasie rozmowy wspomniaa o trudnociach z uzyskaniem zezwolenia. Tym rozmwc okaza si Janusz Trzciski - dyrektor Departamentu Teatrw i Widowisk MKiS, ktry dokadnie zna niuanse polityki wydawniczej. Jego zdaniem uzyskanie zgody na wydanie staego cza sopisma nie ma adnych szans, jednak ten sam efekt mo na uzyska poprzez publikacje seryjne w postaci monote matycznych zeszytw ukazujcych si 3 do 4 razy w roku.

Mona nawet je numerowa. Innymi sowy publikacja nie moe nosi nazwy czasopismo, cho faktycznie peni tak funkcj. Najistotniejszym jednak by fakt, e zezwolenie na pro wadzenie tego rodzaju dziaalnoci wydawniczej przez domy kultury wydaje Departament Ksiki MKiS. Wykorzystujc nowe informacje 30 wrzenia 1985 roku wiceprezydent Tczewa, Zyta Myszka wystosowaa do De partamentu Ksiki MKiS pismo w sprawie zatwierdzenia planu wydawniczego Kantoru na lata 1984-1987, w tym publikacji seryjnej pod nazw Magazyn Regionalny Kociewie", uzasadniajc konieczno jego powoania, podob nie jak to czyniono we wczeniejszych wystpieniach, po trzebami rodowiska, koniecznoci wypeniania brakw tematyki kociewskiej na rynku wydawniczym, znaczeniu publikacji w procesie poznawania wasnej historii i proble mw wspczesnych. Do pisma doczono w formie zacznika: plan wydaw niczy Kociewskiego Kantoru Edytorskiego na lata 19861987 oraz Program ideowy i organizacyjny Magazynu Re gionalnego Kociewie", ktry zawiera dane dotyczce tytulatury, formuy pisma, struktury organizacyjnej oraz tematyk realizowan w nastpujcych staych dziaach: 1. Z redakcyjnego biurka". Bd to aktualne felietony, przekazujce programowe pogldy pisma. W pierwszym numerze Do czytelnikw" - materia precyzujcy formu pisma (rodzaj creda ideowego). 2. Rozmowa z gociem". Wywiady z przedstawiciela mi wadz polityczno-administracyjnych regionu ukazujce najpilniejsze problemy spoeczne i gospodarcze, perspek tywy rozwoju regionu, programy wadz terenowych. 3. Tropem historii". Artykuy dotyczce najwaniej szych wydarze z przeszoci, ilustrujce patriotyczne zma gania mieszkacw Kociewia. 4. Spod opaty archeologa". Wiadomoci z odkry archeologicznych, informacje i sprawozdania z prac wyko paliskowych prowadzonych w przeszoci i obecnie. 5. Przewodnik po zabytkach". Omwienie najciekaw szych budowli historycznych, ich sposb wykorzystania i stan renowacji. 6. Portrety ludzi mylcych". Mini monografie sylwe tek obywatelskich ludzi zasuonych, spoecznych auto rytetw godnych naladowania. 7. Dzie dobry - to ja". Przypomnienie osb z regionu Kociewia, ktre dopracoway si sawy, zrobili karier (saw ni sportowcy, artyci, naukowcy). 8. Z reporterskiego notatnika". Gwny reporta nu meru o wspczesnej tematyce spoecznej, obyczajowej, prawnej, gospodarczej lub kulturalnej. 9. Kociewska kronika kulturalna". Rejestr skrtowych informacji o wydarzeniach kulturalnych (rocznice, wysta wy, wystpy zespow, amatorski ruch teatralny, dziaal no towarzystw regionalnych, aktualnoci twrcze). 10. Przegld regionalny". Pozostae informacje, aktu alnoci spoeczno-gospodarcze w jednym zdaniu. Take informacje z dziaalnoci rad narodowych, przedstawi cielstw wadz, samorzdw i organizacji spoecznych. Speniajc prob inspektora ds. kultury Urzdu Miej skiego w Tczewie Jzefa Golickiego pismo popierajce sta rania wadz tczewskich wystosowa do MKiS rwnie Wydzia Kultury UW w Gdasku. Po raz kolejny pismem z dnia 25 listopada 1985 roku wystpiono do Gwnego Urzdu Kontroli Publikacji i Wi dowisk o wydanie zezwolenia na wydawanie publikacji seryjnej Kociewski Magazyn Regionalny" jako wydaw nictwa cigego bez okrelonej czstotliwoci.

Tym razem na odpowied nie czekano zbyt dugo, bo ju 9 grudnia nadesza wiadomo z GUKPiW - kopia pi sma adresowanego do Departamentu Ksiki MKiS - in formujca, i udzielenie zgody na wydanie publikacji ci gej o dowolnej czstotliwoci nie naley do kompetencji Urzdu, lecz MKiS. A w ministerstwie ju od wrzenia czekao na zaatwie nie pismo wiceprezydenta Tczewa w sprawie zatwierdze nia planu wydawniczego Kantoru. Wreszcie 18 stycznia 1986 roku nadesza tak dugo ocze kiwana wiadomo. Ministerstwo Kultury i Sztuki wyrazi o zgod na realizacj czterech pozycji zwartych oraz na redagowanie Kociewskiego Magazynu Regionalnego" przez Kociewski Kantor Edytorski. Biblioteka Narodowa zarejestrowaa Magazyn w midzy narodowym systemie informacji pod numerem PL-ISSN 08601917 (International Standard Serial Number - Midzynaro dowy Znormalizowany Numer Czasopism), ktrym do dzi sygnowanych zostao 51 kolejnych edycji Magazynu. I tak oto po 12 latach walki, dziki cierpliwoci i wy trwaym staraniom dziaaczy regionalnych Kociewia, przy chylnoci wczesnych wadz Tczewa i Starogardu Gda skiego udao si zrealizowa marzenie o wydawaniu wasnego pisma. Przez pierwsze 8 lat samotn walk prowadzio TMZT, ktre zreszt byo inicjatorem przedsiwzicia. Wymieni tu naley takich dziaaczy jak: Zygmunt Kuakowski, Ro man Landowski, Romuald Wentowski. Towarzystwu pomocy udzieliy wadze Tczewa, m.in. Naczelnik Miasta i Powiatu Marian Matysiak, Jzef Golicki, inspektor ds. Kultury Urzdu i Powiatu w Tczewie, p niejszy prezes TMZT, prezydent Tczewa Czesaw Glinkowski, wiceprezydent Zyta Myszka. Od 1982 roku starania TMZT wsparli dziaacze TMZK, m.in. Tadeusz Kubiszewski, Edmund Falkowski, Jzef Mi lewski i Ryszard Szwoch. Jednak, jak wskazuje na to skad zespou inicjatorw", gwny ciar stara spoczywa na barkach dziaaczy z Tcze wa. Po uzyskaniu zezwolenia, zgodnie z regulaminem po woano kolegium redakcyjne w skadzie: Edmund Falkowski, Jzef Golicki, Andrzej Grzyb, Tade usz Kubiszewski, Roman Landowski - redaktor naczelny, Jzef Milewski - przewodniczcy, prof. Edwin Rozenkranz, Ryszard Szwoch, Romuald Wentowski - z-ca przewodni czcego, Jzef Zikowski. 15 grudnia 1986 roku ukaza si pierwszy, historyczny numer Kociewskiego Magazynu Regionalnego" jako pu blikacja seryjna Towarzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdaskim i Towarzystwa Mionikw Ziemi Tczewskiej w Tczewie, wydany przez Kociewski Kan tor Edytorski Tczew - Starogard Gdaski, stanowicy Sek cj Wydawnicz Tczewskiego Domu Kultury. Do 1990 roku Magazyn by publikacj seryjn, dopiero po uchwaleniu ustawy z dnia 11 kwietnia 1990 roku o uchy leniu ustawy o kontroli publikacji i widowisk, zniesieniu organw kontroli oraz zmianie ustawy - Prawo prasowe) Dz. U. Nr 29 z 1990 r.) Kantor wystpi do Sdu Wojewdz kiego w Gdasku o wpisanie Kociewskiego Magazynu Regionalnego" do rejestru czasopism. Postanowieniem sdu z dnia 23 listopada 1992 roku Kociewski Magazyn Regionalny" zosta wpisany do reje stru dziennikw i czasopism jako kwartalnik. Ta decyzja sdu zakoczya ostatecznie proces formal no-prawnych stara o powoanie czasopisma regionalne go Kociewia.

Z Ksigi myli polskiej

Prawo i sprawiedliwoRami sprawiedliwoci skada si z pici, ktra rzdzi si wasnym prawem.Krzysztof Bilica

Sprawiedliwo to najczciej wygaszany slogan.Euzebiusz egota

Wymiar sprawiedliwoci jest jak garnitur, rny dla rnych ludzi.Tadeusz J. Maryniak

Sprawiedliwo jest powszechna, a dziaa wyjtkowo.Antoni Regulski

Bywaj litery prawa, ktre nie mieszcz si w alfabecie sprawiedliwoci.Jan Grczyski

atwiejsze jest przestrzeganie przed bezprawiem, ni przestrzeganie prawa.Lech Konopiski

Pastwo prawa to taki twr polityczny, w ktrym wyczne prawo do bezprawia ma tylko pastwo.Andrzej W. Guzek

Czsto prawo wystpuje w roli sprzedajnej niewiasty polityki.Antoni Dubiec

Taka jest wiata zoliwo, e prawo rzadko znaczy sprawiedliwo.Agnieszka Lisak

14

KMR

ROMAN LANOWSKI

Dlaczego herb z czarnym ramieniem?akie lub podobne pytanie zada kady, kto spojrzy na herb powiatu wieckiego, ustanowiony 30 maja 2001 roku uchwa Rady Powiatu wieckiego. Powiat wiecki w gronie kociewskich powiatw doczeka si herbu najpniej. Wadze powiatu dugo si zastana wiay, a kiedy ju podjy decyzj, to nie najlepsz, bowiem herb wzbudzi powane kontrowersje. Opracowanie projek tu i historycznego uzasadnienia powierzono dwm histo rykom naukowcom z Uniwersytetu Mikoaja Kopernika w Toruniu: prof. dr. hab. J. P. i dr. J. W., czonkom Polskie go Towarzystwa Heraldycznego. Dokument naukowcw, przygotowany prawodpodobnie w dwch wersjach (zalecenia i uzasadnienie?), szcze gowo omawia histori powiatu i ziemi wieckiej, tradycje heraldyczne i uzasadnia wybr powiatowego znaku, ktry - niestety - wywouje do dzi sporo dyskusji. Przyj rzyjmy si zatem temu, co powiat przedstawia w swojej tarczy herbowej. Na srebrnym polu figuruje czarny twr pochodzenia - powiedz zoliwi - krzyacko-litewskiego. Jest to wier ora (gowa, szyja i skrzydo) z ramieniem trzymajcym miecz. Zacznijmy od tego, e czarny kolor ora le si kojarzy, po prostu jest to symbol w odczuciu Polakw mao sympa tyczny, szczeglnie w tradycji Pomorzan. Nie trzeba w tym miejscu dugo tumaczy, jak rol w historii Polski ode grao pastwo Zakonu Krzyackiego, a potem Prus, ktre chtnie przyswoio sobie znak Prus Krlewskich. Tak zwany orze mieczowy rzeczywicie by godem Prus Krlewskich (1466-1569). Ale herb ten wwczas inn wy raa tre. By pewnym kompromisem midzy wadz kr lewsk Polski a kontynuacj zakonn. Czarny krzyacki orze zosta na szyi ozdobiony zot koron, a rami z mie czem pochodzi od litewskiej Pogoni. w rycerz pdzcy na koniu zosta - j a k wiemy - wczony ju przez Wadysawa Jagie do wsplnego herbu polsko-litewskiego. Pamitk po nim jest rami z mieczem, przytwierdzone z kolei przez Kazimierza Jagielloczyka do ora Prus Krlewskich. Susz nie eksperci z Torunia pisz, e Korona na szyi jest symbo lem podporzdkowania Prus Krlestwu Polskiemu, zbroj ne rami oznacza udostojnienie herbu elementem krlewskiej Pogoni. Herb ten symbolizowa odrbno Prus Krlewskich i autonomiczno regionu w obrbie Krlestwa Polskiego*. Mamy wic pen symbolik owego herbu nadanego w konkretnych okolicznociach stosunkw polsko-krzyackich w XV wieku. Jednak w herbie powiatu wieckiego nie ma korony na szyi, owego znaku podporzdkowania, tej krlewskiej obroy", ktra miaa poskramia dawnychWszystkie cytaty pochodz z dokumentu toruskich historykw.

wadcw z czarnymi orami na tarczach. Jeli nawet przyj miemy, e Kazimierz Jagielloczyk mieczowego ora nada ju w 1454 roku, pod sztandarami ktrego walczyli sprzy mierzeni z nim rycerze Zwizku Pruskiego, to owa dzisiej sza wiartka czarnego ptaka powiatu wieckiego w wia domoci wielu mieszkacw le si kojarzy, przypomina bowiem ora pastwa krzyackiego, a dodane zbrojne ra mi przypomina pniejszy symbol Pras Zachodnich z okre su rozbiorowego. Wszak naukowcy toruscy pisz: (...) dawny herb Prus Krlewskich by niesusznie kojarzony z okresem zaboru pruskiego (jako herb prowincji Pru sy Zachodnie). Nieporozumienie to wynikno z utrzy mania przez Niemcw wczeniejszych, staropolskich herbw. Jeli nawet tak byo, to pamitajmy, e herb suy nie tylko historykom, ktrzy wszystko potrafi uzasadni, czy radnym, ale rwnie zwykym, prostym mieszkacom, a ci nie musz zna zawioci heraldycznych zasad. W ich mentalnoci zakorzyniy si konotacje ostat nich okresw historii. Gdzieindziej czytamy: (...) nie moemy traci z oczu podstawowej funkcji herbu - znaku. Powinien j peni take wspczenie suc m.in. celom promocyjnym. Jak funkcj promocyjn moe peni wier ora z herbu mili tarnych i agresywnych Prus Zachodnich czasu rozbioro wego, ktre to godo dzisiaj suy rnym ziomkostwom niemieckim nieprzychylnie ustosunkowanym do Polski, a szczeglnie Pomorza. Ten znak burzy umysy tu i teraz, a przecie nie funkcjonuje w latach patriotycznego Zwiz ku Pruskiego. To prawda, e heraldyka rzdzi si wasnymi prawami, jest pomocnicz dziedzin historii, ale nie jest pozbawiona rozsdku. Kady znak, herb, symbol co znaczy, zosta usta nowiony w konkretnym czasie, ktremu mia suy. Nie mona wic lepo, sucho i bezkrytycznie importowa ich do innych czasw. Autorzy projektu herbu powinni pami ta, e powiat wiecki w XXI wieku naley ju do innej rzeczywistoci i jest ziemi polsk. Brak precyzji nie jest jedynym grzechem toruskich rze czoznawcw, niekiedy przecz sami sobie. W swoich wy tycznych pisz m.in.: Poszukujc podstaw historycznych herbu powiatu wieckiego, prcz regu heraldycznych, naley wzi po uwag tradycj i charakterystyczne ce chy ziem tworzcych obecny powiat, zwaszcza ich prze szo polityczn i administracyjn w okresie staropol skim. Na pierwszym miejscu, i susznie, podkrelaj zwizki z Pomorzem Gdaskim. Idc tym tropem w innym miejscu wskazuj Mciwoja II, ksicia wieckiego, potem gdasko-pomorskiego. Wielki ten m tamtych czasw spowo dowa przyczenie Pomorza do Wielkopolski (ukad k piski 1282), co byo pocztkiem odnowy Korony Polskiej. Historycy toruscy przypominaj trzy znaki piecztne ksi-

KMR

15

Aktualny herb powiatu wieckiego ustanowiony w 2001 r.

Orze mieczowy - herb Prus Krlewkich, prowincji podlegej Koronie

Chorgiew (krzy z herbem w rodku) wielkiego mistrza Zakonu Krzyackiego zdobyta przez wojska Wadysawa Jagiey pod Grunwaldem w 1410 r.

Sygnet wydawnictwa w Munster...

publikujcego ksiki ziomkostw

WESTPREUSSEN-VERLAG MONSTER

Oryginalny podpis nie wymaga komentarza Der PreuBenadler mit Schwertarm war das Landeswappen des kgl. PreuBen, nicht der polnische Adler. Derseble Adler war auch das Wappen der Provinz WestpreuBen(Orze pruski z ramieniem uzbrojonym w miecz by herbem Prus Krlewskich, a nie polskiej szlachty. Ten sam orze by take herbem prowincji Prusy Zachodnie.)

Odrys pieczci z gryfem, ktr w latach 1251-1276

..sygnowa Sambor II, ksi lubiszewsko-

tczewski

cia, wprawdzie nie z czasw ksistwa wieckiego (bowiem z tego okresu nie s znane) lecz senioralnego ksistwa gdasko-pomorskiego. Ten fakt ja koby eliminuje przyjcie treci pieczci do wpczesnego herbu, poniewa Ksi nie mia jeszcze ustalonego herbu, tym bardziej nie mona-mwi o herbie ksistwa wieckiego. Okazuje si, e ten zwizek z Pomorzem autorw nie interesuje, moe dlatego, e Mciwoj nie lubi Krzyakw i z nimi walczy. A jaki cisy zwizek, tak silnie podkrelany przez autorw uzasadnienia, czy powiat wiecki z Prusami Krlewskimi? Jest on przecie bardzo luny i odlegy. Powiat wiecki by kiedy jednym z 14 jednostek administracyjnych (11 powiatw i 3 terytoria miejskie) tej prowincji. Dlaczego wic mieczowy orze symbol prowinji w 1/4 wizerunku musia trafi w 2001 roku na tarcz powiatu? Czy nie bliej do zwizku ziemi wieckiej z ca dziel nic gdasko-pomorsk, skoro w XIII wieku rz dzi nimi ten sam wadca? Zapewne sympatyczniejsza, blisza i bardziej przyjazna byaby na tarczy powiatu sylwetka Ksi cia stojcego w bramie o 2 kolumnach, w dugiej tunice, z odkryt gow, w prawej rce trzymaj cego) dzid, w lewej tarcz trjktn z orem. Sami autorzy przypominaj, e tak pieczci posugi wa si Mciwoj II w latach 1274-1294, a wic w okresie jego najaktywniejszej dziaalnoci poli tycznej. Zupenym zaskoczeniem graniczcym z kpin jest stwierdzenie tyche uczonych, e Ksita wschodnio-pomorscy nie piecztowali si gryfem, uywali natomiast tego znaku wadcy Pomorza Zachodniego, tumaczcych zawile, jak to niesusz nie umocnia si tradycja gryfa jako herbu Pomo rza. Ten gruby art nie przystoi uczonym history kom. Z ca odpowiedzialnoci stwierdzi kady mieszkaniec Pomorza Nadwilaskiego, a na pew no obywatele Tczewa, e herbem tego miasta jest wanie gryf, a to dlatego e jego zaoyciel, Sam bor II, syn Mciwoja I Spokojnego, piecztowa si owym oro-lwem i umieci go na swoich dena rach bitych we wasnej mennicy. Mona o tym prze czyta m.in. w licznych opracowaniach Mariana Gumowskiego, na ktrego toruscy historycy tak czsto si powouj. Widocznie niezbyt uwanie przeczytali publikacje tego heraldyka. Inn spraw jest to, jak si czuj czonkowie Rady Powiatu wieckiego, obradujcy pod flag krzyackiego komtura wieckiego z wiartk czar nego ora. Heraldycy nie musz uwzgldnia w swoich poczynaniach elementu emocji i roz sdku, nie s tak wraliwi, proponuj to, co sta nowi zgodno z prawidami sztuki heraldycznej. Natomiast ci, ktrzy przyjli ich propozycje i ustanowili swj rozpoznawczy znak, powinni si wczeniej zastanowi, jakie bdzie on nasu wa skojarzenia i ktr strun poruszy w pamici historycznej mieszkacw. Przyznam szczerze, e sylwetka ksicia z pol skim orem na tarczy, strzegcego w bramie bez pieczestwa ziemi, bardziej mi odpowiada, jak i wie lu innym mieszkacom powiatu wieckiego i osobom z ziemi tej wywiedzionych.

K R M

Po ankiecie Kociywskie Zoty przeyrstwa i nie tylko numerMAGORZATA GSIOROWSKA

Z

godnie z obietnic, infor mujemy o pierwszych decyzjach odnonie pro pozycji zgoszonych przez Czytel nikw w ankiecie Zoty numer". W tej chwili wiemy ju co od powiedzie tym, ktrzy si upo minaj o wicej informacji o bie cych wydarzeniach. Od dwch numerw prowa dzimy now kolumn O tym m wiono i pisano". Znajduj si w niej w cyklu kwartalnym prze kazywane najwaniejsze zdarze nia, gwnie kulturalne z obszaru Kociewia. KMR" jest kwartalnikiem, ktry w rzeczy samej nie moe in formowa na bieco, bo infor macje po trzech miesicach nie s ju aktualne. Tym zajmuj si raczej dzienniki i tygodniki. Wie lu Czytelnikw uznao (odpo wied na pyt. 7), e pen wiedz o regionie uzyska mona czyta jc pozostae pisma - gwnie Kociewie" i Kociewiak" (dodatki Dziennika Batyckiego"), Gazet Kociewsk" czy Wiadomoci Kociewskie". Z tym zgadzamy si ca kowicie wierzc, e nasi Czytelnicy korzystaj take z innych tytuw. Pisma spoeczno-kulturalne koncentruj si raczej na proble mach oglniejszych, ponadczaso wych. I ten profil zamierzamy na dal zachowa. Z materiaami o treci eduka cyjnej poradzi sobie musz sami nauczyciele-regionalici. Dla wy miany ich dowiadcze i propo zycji programw edukacyjnych nasze amy s zawsze otwarte. Gdy otrzymamy wartociowe tek sty, bdziemy je drukowa.

Gwaro kociewsk may ojczyzny, (...) Chto czuje cie ucham, Ten odgadnie ducham, Jak tob rozbrzmniywa kdyn kociywski dm.Hubert Pobocki

Roman Landowski

w szkoach i urzdach trudno j usysze - w domach i na ulicach zdarza si nierzadko. Gwara kociewsk, bo o niej mowa nie nada" za wspczesnym jzykiem, jednak wiele sw gwarowych uywanych jest do dzi. Bogactwo, rnorodno, dosadno i rubaszno tego jzyka wykorzysty wana jest nawet przez dzieci i modzie, szczeglnie w sytuacjach przezywania lub okrelania kogo. W tym zakresie rwnie bogato prezentuj si zbiory przezwisk pogardliwych, wulgarnych, co pieszczotliwych i artobliwych. Mowa ta soczysta nie oszczdza brzdoncw, dzich, szurw, bab, czy dadw. Okrela nie tylko cechy charakteru, wiek, sytuacj materialn, ale te siga do seksualnoci i wygldu. Dostrzega zarwno uomnoci, wady, jak i zalety. Niewyczerpanym rdem poznania gwary kociewskiej, a tym samym podstaw tego przegldu przeyrstwa, czyli kpin, drwin, jest Sownictwo kociewskie na tle kultury ludowej" Bernarda Sychty. Obszerno zawartych w sowniku hase zmusza do wyodrbnienia swoistych kategorii prezentujcych specyficzne nazewnictwo w stosunku do wygldu, uspo sobienia, wieku, itp. Bogati bjydnamu e wirozume. Dzieo B. Sychty odnotowuje kilka hase od noszcych si do statusu majtkowego ludzi. Czowiek bjydni nie posiada rod kw do ycia, czym najczciej wzbudza wspczucie. Mwiono wic: Bjydni jak misz koelna lub to s bjydne lude. Bieda niejednokrotnie utosamiana bya z marnym wygldem, dlatego kociewiacy pytali: Czi ti e jesz, e tak bjyde wijrzisz? Takiemu bjydakowi naleao pomc, dajc choby kawaek chleba. Wrd rolnikw zdarzali si bjyduy, patyraki, czyli waciciele malekich, ubogich gospo darstw. al mnie tego eboractwa - mwiono o ludziach, ktrym si nie wiodo i cik sw dol wzbudzali politowanie i wspczucie. Bjydactwem okrelano take osob nieszczliw, zmartwion, ktra edzi i pa cze lub na ostatnich nogach chodi. Majtno zawsze odgrywaa du rol, szczeglnie, gdy w gr wchodziy ewen tualne zalubiny. O niezamonej pannie mwiono wtedy: na jano ma mrg lasu i cerlara - co znaczyo, i posiada jedynie moliwo rodzenia dzieci. Z kolei ubogi kawaler, poszukujcy zamonej panny nazywany by i jest po dzi dzie goodupcem, lub golcem. Zaloty tyche kawalerw spotykay niezwykle silny opr ze strony rodzicw panny, ktrzy mwili: igdi a e zgodz, ebi tan golec moja crka wn i takamu golodupcowi i mog da crki. Pejoratywny wydwik posiaday take okrelenia: dad, dadiga, czy dadwa. Podczas gdy dadwa ya na wsi w skromnych warunkach, dadem lub dadig nazywano pogardliwie ebrakw. Wzbudzali oni raczej niech, co ukazuj przyka dowe sformuowania: Jaki dadiga azi po probie, Ja am ju przesta robji na dadw. Ten krtki przegld daje zaledwie przedsmak okazaego zasobu okrele za czerpnitych z gwary kociewskiej, ktra jake obrazowo i barwnie ubiera ludzi w, to artobliwe, to pogardliwe nazwy. Nieche ta pierwsza cz opracowania stanowi zaproszenie do lektury nastpnych kociewskich przezwisk i okrele.

Cho

ZENON GURBADA

Rzebiarz z Komorska Jan Weremi

O

d wielu lat znana jest i cieszy si powszechnym uznaniem spoeczestwa twrczo rzebiarska ludowego artysty, Jana Weremi z Komorska w gminie War lubie. Rzebiarz urodzi si w Toruniu, gdzie si wychowa oraz ukoczy zasadnicz szko zawodow o profilu drzew nym. Pracowa przy budowie elektrowni atomowej w ar nowcu, od rozpoczcia robt a do czasu wstrzymania re alizacji tej inwestycji. Swoje artystyczne powoanie odkry podczas trwania stanu wojennego. Postanowi rzebi w drewnie. Przy po mocy najprostszych narzdzi, kierujc si ludowym stylem kaszubskim, rozpocz od rzebienia gw, szczeglnie star szych mczyzn z obfitym zarostem. Do pary tworzy te postacie kobiece. Pierwszymi odbiorcami rzeb byli dziaacze Solidarno ci", internowani wwczas w Strzebielinku, koo Lborka. Pan Jan nie by wymagajcy i dlatego jako zapat przyj mowa produkty ywnociowe z paczek, ktre internowani otrzymywali z zagranicy. Byli to pierwsi, szczeglni od biorcy, ktrzy inspirowali do dalszego tworzenia. Pracowa

intensywnie, naladujc wzornictwa ludowe. Wiele rzeb sprzeda rwnie na targowiskach Trjmiasta. Gdy przed przeszo dwudziestu laty zamieszka w Ko morsku, swoj twrczo rozwin o bogat tematyk wiej skiego rodowiska kociewskiego. Realizowa zamwienia okolicznych mieszkacw i dziaaczy placwek kulturalnych oraz dotar do mionikw regionalizmu poprzez bazary w Gru dzidzu i Toruniu. Rzeby z pracowni Jana Weremi stanowiy rwnie nagrody wielu konkursw. Znaczna ilo zostaa zgromadzona i wyeksponowana w galerii Centrum Kultury Zamek" w Nowem, obok wysokich wyrnie uzyskanych przez zesp muzyki dawnej Fistulatores et Cantores Novienses" oraz teatr bajek i cieni Baniowy wiat". Rozmawiajc z Janem Weremi o dotychczasowym plo nie swojej twrczoci jest przekonany o znacznej iloci wykonanych rzeb, tak duej, e mogyby stanowi adu nek kilku wagonw kolejowych. Wie, e wiele z nich trafio rwnie za granic, a take na inne kontynenty. Tworzy dalej w swojej pustelni i mimo, e yje samotnie cieszy si przyjani przygarnitego kota i psa.

Jan Weremi ze swoimi rzebami w galerii Centrum Kultury "Zamek" w Nowem Fot. autora

nia 28 listopada 2005 roku w ramach wita Kole jarza na terenie lokomotywowni Zajczkowo Tczewskie odsonito i powicono kapliczk w. Katarzyny Aleksandryjskiej - patronki kolejarzy. Zbudo wali j spoecznie, po godzinach pracy maszynici; czonko wie Zwizku Zawodowego Maszynistw Kolejowych sekcji Zajczkowo Tczewskie - Zakadu Taboru Gdynia. Stana ona obok parowozu Oi 2-29 - pomniku uwietniajcym pra c druyn trakcyjnych pracujcych w tej jednostce. Uroczysto t zaszczycili sw obecnoci m.in.: Ma ciej Payski - wicemarszaek Senatu RP, Krzysztof Cie-

sponsorem, projektantem i budowniczym kapliczki w. Ka tarzyny. Naczelnik sekcji - Andrzej Gajewski podzikowa wszystkim, ktrzy przyczynili si w jakikolwiek sposb do powstania kapliczki, a w szczeglnoci sponsorom oraz twrcy ludowemu - rzebiarzowi Jerzemu Kamiskiemu z Barona - autorowi figury w. Katarzyny, projektantowi kapliczki Januszowi Jareckiemu - Radcy Kolejowemu z ZT Gdynia, budowniczym kapliczki Szczepanowi Karpiskie mu, Gerardowi Muchowskiemu, Kazimierzowi Koprowskie mu, Kazimierzowi Kosiedowskiemu - czonkom ZZM Za-

ADAM MURAWSKIPatronka kolejarzy

ka - wiceprezydent Zwizku Zawodowego Maszynistw Kolejowych w Polsce, ksidz praat Stanisaw Cieniewicz - dziekan dekanatu tczewskiego, ksidz kanonik Jan Anto ni Ostrowski - diecezjalny kapelan kolejarzy, ksidz dr Anto ni Dunajski - proboszcz parafii w. Jzefa w Tczewie, Iwona Frankiewicz - wicedyrektor ZT Gdynia, Kazimierz Engler - przewodniczcy ZZM ZT Gdynia, Jan ebkowski - prze wodniczcy ZZK Z T Gdynia, Jan Sawiski - przewodnicz cy NSZZ Solidarno" ZT Gdynia. Obecni byli rwnie przed stawiciele wadz samorzdowych Tczewa, prasy, radia i telewizji regionalnej oraz maszynici i pracownicy sekcji Zajczkowo Tczewskie wraz z rodzinami. Samo odsonicie i powicenie kapliczki w. Katarzy ny miao bardzo uroczysty charakter i na chwil oyy wspo mnienia o kolejarskiej wietnoci Tczewa. Wszak grd Sam bora nazywany by miastem kolejarzy, a wze i stacja przeadunkowa w Zajczkowie Tczewskim naleaa kiedy do najwikszych w kraju. Przy kapliczce wart honorow zacigny cztery poczty sztandarowe: ZZM Zajczkowo Tczewskie, Duszpasterstwa Kolejarzy Tczewa, Solidarno ci" Zajczkowo Tczewskie i Solidarnoci" ZT Gdynia. Po powitaniu zebranych osb przez Andrzeja Gajew skiego - naczelnika sekcji eksploatacji taboru trakcyjnego w Zajczkowie Tczewskim, symbolicznego przecicia wstgi i odsonicia kapliczki dokonali wsplnie: ksidz kanonik Jan Antoni Ostrowski i Iwona Frankiewicz. Nastpnie Andrzej Magulski - wiceprzewod niczcy ZZM Zajczkowo Tczewskie w krt kich sowach przedstawi biografi w. Kata rzyny Aleksandryjskiej oraz jak to si stao, e zostaa ona patronk kolejarzy. Po tym wystpieniu gos zabra dziekan dekanatu tczewskiego - ksidz praat Stanisaw Cienie wicz: Najbardziej cieszy mnie, e aden ksidz was do tego nie namawia - powiedzia. - Nosilicie z sercu taki zamiar i go zreali zowalicie. Nastpnie odmwi modlitw dzikczynn i dokona powicenia kapliczki w. Katarzyny Aleksandryjskiej. Po powi ceniu kapliczki wiceprzewodniczcy ZZM Za jczkowo Tczewskie - Adam Murawski od czyta Akt Erekcyjny, z ktrego wszyscy mogli dowiedzie si kto by inicjatorem powstania,

jczkowo Tczewskie, ktrzy wasnorcznie wznieli kaplicz k oraz tym wszystkim maszynistom, ktrzy brali udzia w pracach pomocniczych. Na zakoczenie uroczystoci Przewodniczcy ZZM Zajczkowo Tczewskie - Jerzy Mosor oraz rzebiarz Jerzy Kamiski wrczyli skromne upominki ufundowane przez Rad Koa ZZM Zajczkowo Tczewskie - paskorzeby Chrystusa Cierpicego", wykonan przez rzebiarza z Bar ona. Otrzymali je: ksidz praat Stanisaw Cieniewicz, ksidz kanonik Jan Antoni Ostrowski, wicedyrektor ZT Gdynia Iwona Frankiewicz oraz budowniczowie kapliczki - Janusz Jarecki, Szczepan Karpiski, Gerard Muchowski, Kazimierz Koprowski, Kazimierz Kosiedowski, Marek Bie lecki, Mariusz Kurkowski i Eugeniusz Kosmaczewski. Podczas caej uroczystoci graa parafialna orkiestra dta z Lipusza, a tak droga naszemu papieowi Barka" w ich wykonaniu sprawia, e wszyscy obecni j piewali. Po zakoczeniu uroczystoci odsonicia i powicenia ka pliczki w. Katarzyny (to chyba pierwsza kapliczka tego typu w lokomotywowniach w Polsce) wszyscy udali si do kocioa pod wezw. w. Jzefa przy ul. Gdaskiej w Tcze wie, gdzie zostaa odprawiona msza w. w intencji koleja rzy i ich rodzin koncelebrowana przez ksidza kanonika Jana Antoniego Ostrowskiego w asycie ksiy: Stanisa wa Cieniewicza, Antoniego Dunajskiego i Piotra Wysgi.

Kapliczka w. Katarzyny Aleksandryjskiej

fot. autora

Z Wiesaw Quella, dyrektorem Tczewskiego Centrum Kultury rozmawia Irena BruckaIrena Brucka: Przygotowujc si do tej rozmowy, zwr ciam uwag na podzikowania, ktre zoono na Pani rce z okazji tego piknego jubileuszu 30-lecia istnienia Tczew skiego Centrum Kultury. W pimie od Marszaka Woje wdztwa Pomorskiego przeczytaam nastpujce sowa: Prosz przyj moje najszczersze gratulacje z okazji tak doniosego jubileuszu (...).Wszystkim pracownikom i wo lontariuszom Centrum pragn przekaza wyrazy uznania oraz podzikowa za wiele lat twrczych projektw i arty stycznych przedsiwzi, dziki ktrym na przestrzeni trzech dekad rozkwito ycie kulturalne Tczewa i Regionu". Jak Pani wspomina to trzydziestolecie ycia kulturalne go naszego miasta i regionu? Wiesawa Quella: Patrzc wstecz musz z alem po wiedzie, e zachowao si niewiele dokumentw z tam tego okresu. Trudno jest wic odtworzy fakty, ale yj ci, ktrzy mog przekaza wiele informacji. Dlatego te przy gotowujemy obszerniejsz publikacj - Zeszyty o kultu rze ". Tczewski Dom Kultury powoano jako miejsk in stytucj kultury w 1975 roku na mocy uchway Miejskiej Rady Narodowej na bazie Poradni Metodycznej Pracy Kulturalno-Owiatowej. Pierwszym dyrektorem i zaoy cielem nowej instytucji kulturalnej zosta Jan Morus. Po nim t funkcj sprawowali: Jerzy Szczepaski(19791981), Marian Sierocki(1981-1987), Andrzej Grzyb (02.1987-08.1987), Barbara Spychalska(l987-1988), Micha Spankowski(l988-1990), Jerzy Dziba (19901992). W nowo adaptowanym obiekcie przy ul. Kotaja 9 odbywaa si wikszo imprez, uroczystoci pastwo wych, dziaay tu sekcje i zespoy dla dzieci i modziey. Istniaa kawiarnia Pod Muzami", ktra potem funkcjo nowaa pod nazw Trba ". Od 1970 roku dziaa Dyskusyjny Klub Filmowy Su gestia ", ktrego prezesem od momentu zaoenia by Ja nusz Kortas. W 1985 roku powsta Kociewski Kantor Edytorski re dagujcy najwaniejsze czasopismo w regionie - Kociew ski Magazyn Regionalny" oraz duo cennych publikacji. Pikn kart w kulturze muzycznej Tczewa zapisa Chr Mski Echo", kontynuujcy sw dziaalno naj pierw przy Fabryce przekadni Samochodowych PoImo ", a w latach 90. przejty przez samorzd miasta przy naszym domu kultury. Kultur muzyczn modych tczewian efektywnie roz wijaa Harcerska Orkiestra Dta, modzieowe zespoy muzyczne oraz doskonale organizujca si grupa muzy kw jazzowych. I. B.: Wiem, e obja Pani stanowisko dyrektora Tczew skiego Centrum Kultury w 1992 roku po kilku latach pracy w Osiedlowym Domu Kultury na rdmieciu i zorganizo waniu od podstaw Osiedlowego Domu Kultury na Suchostrzygach. Jakie osignicia z tamtych lat uwaa Pani za najcenniejsze? W. Q.: W pierwszej z tych placwek powoaam do ycia kilka klubw, w tym zespow tanecznych, zdoby wajc niezwyke cieszce modzie nagrody. Na Suchostrzygach zorganizowaam od podstaw nowe rodowi sko kulturalne, realizujc rnorodny program dla dzie ci i modziey oraz dorosych. Zaowocowao to potem zaufaniem mieszkacw, ktrzy wybrali mnie do Rady Po wiatu. By to z pewnoci bardzo duy wyraz uznania, po kadajc we mnie nadziej w dalszy rozwj kultury miasta. Stworzyam moliwoci dorosym osobom w rnym wieku do udziau w naszych propozycjach kulturalnych. We wsp pracy z nieyjcymi ju: Jzefem Dylkiewiczem i Agnieszk Brelisk, zorganizowaam prnie dziaajcy do dzi Klub Seniora, prowadzony przez Lidi Franek. I. B.: Okres stanu wojennego i lata wielkiego przeomu ustrojowego po 1989 roku to niewtpliwie czas bardzo trud ny dla kultury; cho tworzy si te nowy klimat dla tego rodzaju dziaalnoci, szczeglnie sprzyjajcy rozwojowi kultury lokalnej, regionalnej. Co spowodowa ten przeom w rodowisku kulturalnym naszego miasta i regionu? W. Q.: W tych trudnych latach kierujcy placwkami kultury oraz samorzdowcy musieli dokonywa nieatwych wyborw. By to okres negocjacji, wzajemnych kompromi sw midzy wadzami miasta a dyrektorem Centrum Kultu ry. Udao nam si uchroni przed likwidacj Kociewski Kantor Edytorski oraz Dyskusyjny Klub Filmowy. Trudny okres przetrway take Harcerska Orkiestra Dta i Chr Mski Echo", ktre przejte zostay przez nowy samorzd z rk kierownictwa FPS Polmo". Rwnie wadze kolejo we po kilku latach przekazay Dom Kultury Kolejarza mia stu i po poczeniu z Domem Kultury przy ulicy Kotaja 9 powstao Tczewskie Centrum Kultury. Mimo trudnoci staraam si przede wszystkim do skonali baz naszej placwki oraz prac nad wychowa niem wiadomych swojej tosamoci odbiorcw kultury. Zaoyam wic Galeri Modych oraz Galeri Twrcw Nieprofesjonalnych, dziaajce do dzi. Co roku zapra szamy do Tczewa plastykw z caej Polski, organizujc dla nich Plener Plastyczny Tczew - miasto nad Wis". Zapocztkowaam Wybory Miss Ziemi Kociewskiej". Laureatka Joanna Muszyska zostaa wicemiss Polonia, dziki czemu po raz pierwszy mwiono w telewizji ogl nopolskiej o Kociewiu. W 1993 roku zorganizowaam pierwszy na Wybrzeu Przegld Twrczoci Artystycznej Szk Podstawowych, a potem przedszkoli. Zaoyam te cieszc si du po pularnoci Szko Taca, w ktrej uczestniczy rokrocz nie okoo 150-osobowa grupa dzieci i modziey. Za najwiksze moje osignicie uwaam jednak zor ganizowanie Midzynarodowego Festiwalu Dziaa Te atralnych i Plastycznych