katastrofy lotnicze pod Wilnem. -...

6
fr 1 gród! molot! otrZW każdal więCT ów °! djowj z poi a za n lott nało] y za wi' w lotn^ ła J«l a lof wie ez k na 1 fiadakcja Zawadzka L - TalatonyJ 138 28, 182-48 102-28.- AdtnłnUtraek Piotrkowska l i — Tolcfc* 103-29. Radalrtor i tafio aaatapoa aaaaJanaH eaf aMławtt i «B 3 a* Warunki prenumeraty! Oduuaseoła ( Prejramerata GÓRNIKÓW. Nagły wniosek stronnictw politycznych. ^Wrocław. 11. 7. (Od wł. k.) lychczasowa liczba ofiar jbuchu gazów w rewirze FY/YM Hausdorf w szybie fcrt" wynosi ponad wszelką •pliwość 164 robotników, i cyfrę składa się 76 wy- lytych trupów, siedmiu Łrło po uratowaniu oraz 81 iników znajdujących się jesz I pod ziemią, gdzie zasko- iła Ich nieubłagana śmierć. Iiadto w szpitalu przebywa Igórników zatrutych kwasem węglowym. i ISiłę wybuchu w szybie [ flirt" obliczają na 150 atmo- \ sr. 11 Działanie śmiertelne gazów f Igłowych Jest natychmiasto- [ł. Uratowani nie mają żad- «»fch wspomnień, zmarli spo- fwają z cichym fcokoinym wyrazem twarzy, ple kolumny ratunkowe za- atrzone w aparaty tlenowe Wały w z dotrzeć do mar- fych Kórników. Jednakże praca w aparatach nictwa zgłosiły wczoraj w par była tak ciężka, że martwych lamencie niemieckim wniosek nie zdołano zabrać. w sprawie przyjścia z pomocą Prawie wszystkie stron- rodzinom ofiar w Hausdorfłe. Wstrząsająca zbrodnia furiata. Zabójcze strzały z płonącego domu. Wilno, 11. 7. W powiecie dzie śnieńsktm, w miejscowości po- granicznej Antonowicz* wyda- rzył się wstrząsający wypadek Umysłowo chory Józef Bro- nowsld, cierpiący od dłuższego czasu na manię prześladowczą uzbroiwszy się w karabin 1 dwa katastrofy lotnicze pod Wilnem. Wilno, U. 7. (Od wł. kor.) Wczoraj wydarzyły się tutaj dwa wypadki lotnicze. Aparat 5-go pułku, stacjonowanego częścio- wo w Podbrodzlu podczas lotu musiał lądować [ lóżnym wieczorem. Kiedy samo ot znajdował się tuż nad ziemią stractł nagle równowagę i runął pionowo wdół. Aparat został doszczętnie zdruzgotany, a pilot kapitan Po- korny 1 obserwator kapral Jar- mułowłez doznali lotnicy ranni. Samoloty strzaskane. z ztemtą samolot granaty ręczne zamknął się w Furjat jednak dostrzegł go I cel domu rodziców I począł oatrzeh- nym strzałem wać przez okno przechodzących włościan. Pierwszą ofiarą sza- leńca padła 65-cio letnia matka jego, która usiłowała powstrzy- mać syna od szaleńczego kroku i odebrać mu broń. Następnie fu rjat zastrzelił brata, który starał się wyrwać mu ka- rabin. Zranił daiei sąsiada, a położył go trupem. Potem rzucił granat w grup* członków ochotniczej straży po żarnej raniąc trzech strażaków Zebrani strażacy 1 włościanie otaczający dom płonący, poc gradem kul odstąpili od gasze- nia ognia. Korzystając z tego fu- rjat, ze strychu wSrapal się na płonący dach domu 1 porzuciw ciężkich obrażeń. Drugi wypadek zdarzył się również późnym wieczorem Aparat zdążający do Głębokie- go wskutek defektu w motorze postanowił przerwać lot. Przy zetknięciu się trafił na nierówny teren i wywrócił się. Pilot porucznik Zawadzki I obserwator plutono- wy Mlchałktewicz odnieśli ogól- ne obrażenia cielesne. Echa Kongresu Centrolewu. Sędzia Wątor wstrzymał śledztwo. omendant policji krakowskiej w urzędowaniu ? Kraków. 11 lipca. (Od wł. £.). Sędzia śledczy dr. Wątor V>wadzącv w Krakowie śledź 'o w sprawie kongresu Cen- )Iewu wstrzymał narazlo ykaflU wszelkie kroki śledcze, nie pocnodzenfe prowadzą ko- m. ? n d v P 0 " 0 ] 1 Powiatowej l do- iaa-aw*F ro n a Podstawie materjałów zawieszony łstarczonych przez policje Wątor podejmie dalsze kro Policja właściwie zakończy- ła Już śledztwo 1 w najbliższym czasie wszystkie akta prześle prokuratorowi. W mieście rozeszła się pogło ska. ie komendant policji na m. Kraków Inspektor Bauman został zawieszony w urzędowaniu w związku i kongresem Centrolewu. -xx- ybuch granatu w rzece Trzej ranni rybacy utonęli. Ło Żydowi szicai i Wilno. 11 H PC a. (Od wł. kor.)..do wody I rzece Mereczańce. koło Dy i. Jtrówki litewskiej strażnicy Prze*tu szac ryby granatami SPOW0 /Wali rny od ysta tragiczny wypadek. .w chwili gdy granat wpadał z zakrętu z poza wy- sokiego brzegu wysunęła się nagle łódź z trzema rybakami. Granat eksplodując rozbij łódź w kawałki. Ranni rybacy zginęli w mir- tach rzeki. gdy sołtys z grupą włościan usi-szy karabin rozpoczął łował wedrzeć się do domu i obłąkańca obezwładnić, Bronów ski podpalił dom, sam zaś prze- dostał się na strych i stamtąd po czął ponownie ostrzeliwać zebra nych koło domu włościan z soł- tysem na czele. Sołtys pod ochro ną drzew starał się ugasić ogień. szaleńczy taniec. Wkrótce płomienie ogarnęb dach i Bronowskl runął w morzi ognia, gdzie znalazł śmierć Ogień przerzucił się na sąstednij zabudowania I strawił 8 gospo darstw wraz z żywym 1 maj> twym inwentarzem. -XX- Nowy cjigrantofon.. la Apartamenta w zamku zbudowanym przez Katarzynę Wielką. Tallin, 11. 7. (Od wł. kor) Estonja przygotowuje się do uro czystego przyjęcia Prezydenta Mościckiego. Przyjazd wyznaczony został na 10 sierpnia. Prezydentowi towa- rzyszyć będzie w podróży syn jego Michał. Dla Prezydenta Mo śolcklego przygotowane apar tamenta w zamku budowanym ' XX przez cesarzową Katarzynę. Minister Zaleski zamieszka w pałacu estońskiego ministra spraw zagranicznych Latika 11-go sierpnia Prezydent Mo ścieki wyda pokładzie ., polskiego okrętu wojennego obtad, 12-go sierpnie, nastąpi po wrót do kraju. na sesją nadzwyczajną? Katowice. 11. 7. (Od wł. k.) Wczoraj po południu odbyło się pod przewodnictwem mar- szałka Wolnego kilkogodzinne posiedzenie konwentu senjorów. Radzono bez wyniku nad sprawą zwo- łania nadzwyczajnej sesji sej- mu śląskiego. —:n:— Gwałtowny spadek czerwońca. Z Warszawy donoszą: Warszawska „czarna gieł- da" notuje w ostatnich dniach katastrofalny spadek kursu wa luty sowieckiej. Posiadacze cierwońców wskutek zupełnego braku popyta pozbywają się ich po 10.40 zł. za Jednego czerwońca (pier- wotna wartość czerwońca, równego 10 rublom, wynosiła 45 złotych). a «r » ma . Wid a. tów, I at. II Bat ozrorf do wstj odzteif omu 1 brukaj u. Re*} l. go K*» ch kf* óW , II V Bezkrwawy przewrót w Finlandji. skt L toź donosiliśmy.w de- i Ulca. ^szaeh nastąpił w Finlandji Do stolicy Helsingfors przy ^Krwawy zamach stanu, do- b y ł o 12000 chłopów, żądając piany przez t. zw. „le-ppow- bezwzględnego wytępienia ko- włościan z okręgu Waza inunizmu. krArv zagraża nLe- 6 w l podległości l odrodzeniu gospo- darczemu kraju. Sejm pod na- ciskiem Jeppowców" uchwal'! szereg ustaw antykomunisty- cznych. U zóry widzimy ma-i Na dachu pewnej berlińskiej firmy radiowej umieszczono glgantofon, którego siła głosu stanowi rekord na tem polu. Donośny głos rozlega się w- promieniu 20 kilometrów, a re- produkcja muzyki odpowiada orkiestrze o 2000 grających.(w Straszna śmierć przemytnika. Fatalny skok z pociągu. Katowice, 11 lipca. Wczoraj izało się. że był to Franciszek w nocy pomiędzy Bytomiem i Siemianowicami wydarzył się tragiczny wypadek. W pobliżu kopalni Richtera w Siemiano- wicach wyskoczył z pociągu jakiś mężczyzna. Mężczyzna ten pokaleczył się straszliwie, przyczem doznał strzaskania czaszki i zawieziono go do szpi tala już nieprzytomnego. Oka- Szuster, optant niemiecki, ślu- sarz. Trudnił się on zawodowo przemytem. Tragicznej nocy, wracał po ciągiem z Bytomia, wioząc rów nleż przemyt. Pragnąc skrócić sobie drogę do domu. wysko- czył z pociągu, znajdującego się w ruchu, tak nieszczęśliwie, że strzaskał sobie głowę o ka- mień. Piotrowski wypuszczony na wolność, Warszawa, 11. 7. (Od wł. k.) Dwukrotnie ranny z rewolwe- ru w hotelu Europejskim hra bia Smorczewski poddany zo- sta! operacji chirurgiczne]. Jak się okazało obie kułe prze- szły na wylot nie naruszając na szczęście jelit Przy łóżku rannego czuwają na zmianę obecna żona hrabiego Smor- czewsklego Marja 1 pierw- sza jego żona p. Julja z Moraw skich. Piotrowskiego sprawcę strzałów sędzia śledczy zwolnił za zobowiązaniem nlewydal* nia się z miasta. straszą letników i wycieczkowiczów. Katowice, 11. 7. (Od wł. k.)| nifestację antykomunistyczną W Beskidach Śląskich pojawi- przed parlamentem w Helsłng- ły się w wielkiej iaoścl forsie, u dołu fragment pocho- Jadowite żmije, d/u chłopów do stolicy. j(w) które stały się plaga dla letni- aaadtaaj ków 1 .wycjcczjtowiczów. Naj- starsi górale nie pamiętają taV wielkiej ilości gadów. Z polecenia nadleśnictw! służba i górale przystąpili do Spienia żmii. —;o:—•

Transcript of katastrofy lotnicze pod Wilnem. -...

tfr 1

. i n t e r .

licząc setek nagród! h firm, fabryk samolot! rów, Hunterowie otrZW 1.000 dolarów za każdal ordowe£o lolu. a więCT

92,000 dolarów, a tem 9126 dolarów °! d towarzystwa radjowj R P. „za głosy z poi vedług skali dolara za owyżej 400 godzin lott isto Chicago przyznało] dolarów nagrody za dla miasta, rozsławi' lotowi.

stra rekordzistów , która była na lotn^ orką aprowizacyjną •ch braoi otrzymała J«l ycyj małżeńskich, a lof wylądowaniu ledwie

ą przedostać przez ijących kandydatek na1

fiadakcja Zawadzka L - TalatonyJ 138 28, 182-48 102-28.- AdtnłnUtraek

Piotrkowska l i — Tolcfc* 103-29. Radalrtor i tafio aaatapoa aaaaJanaH eaf

aMławtt i «B 3 a*

Warunki prenumeraty!

Oduuaseoła ( Prejramerata

GÓRNIKÓW. Nagły wniosek stronnictw politycznych.

B e / 7 ^ W r o c ł a w . 11. 7. (Od wł . k.)

lychczasowa liczba ofiar jbuchu gazów w rewirze wę FY/YM Hausdorf w szybie fcrt" wynosi ponad wszelką •pliwość

164 robotników, i cyfrę tę składa się 76 w y -l y t y c h trupów, siedmiu Łr ło po uratowaniu oraz 81 iników znajdujących się jesz I pod ziemią, gdzie zasko-i ł a Ich nieubłagana śmierć. I iadto w szpitalu przebywa Igórników zatrutych

kwasem węg lowym. i I S i ł ę wybuchu w szybie [ flirt" obliczają na 150 atmo-\ sr. 11 Działanie śmiertelne gazów f Igłowych Jest natychmiasto-[ ł . Uratowani nie mają żad-«»fch wspomnień, zmarli spo-

f w a j ą z cichym fcokoinym wyrazem twa rzy , p le kolumny ratunkowe za-atrzone w aparaty tlenowe Wały w z dotrzeć do mar-fych Kórników.

Jednakże praca w aparatach nictwa zgłosiły wczoraj w par była tak ciężka, że martwych lamencie niemieckim wniosek

nie zdołano zabrać. w sprawie przyjścia z pomocą Prawie wszystkie stron- rodzinom ofiar w Hausdorfłe.

Wstrząsająca zbrodnia furiata. Zabójcze strzały z płonącego domu.

Wilno , 11. 7. W powiecie dzie śnieńsktm, w miejscowości po­granicznej Antonowicz* wyda­rzy ł się wstrząsający wypadek

Umysłowo chory Józef Bro-nowsld, cierpiący od dłuższego czasu

na manię prześladowczą uzbroiwszy się w karabin 1 dwa

katastrofy lotnicze pod Wilnem. Wilno, U . 7. (Od wł . kor.)

Wczoraj wydarzyły się tutaj dwa wypadki lotnicze. Aparat 5-go pułku, stacjonowanego częścio­

wo w Podbrodzlu podczas lotu musiał lądować

[lóżnym wieczorem. Kiedy samo ot znajdował się tuż nad ziemią stractł nagle równowagę i runął pionowo wdół.

Aparat został doszczętnie zdruzgotany, a pilot kapitan Po­korny 1 obserwator kapral Jar-mułowłez doznali

lotnicy ranni. Samoloty strzaskane.

z ztemtą samolot

granaty ręczne zamknął się w Furjat jednak dostrzegł go I cel domu rodziców I począł oatrzeh- nym strzałem wać przez okno przechodzących włościan. Pierwszą ofiarą sza­leńca padła 65-cio letnia matka jego, która usiłowała powstrzy­mać syna od szaleńczego kroku i odebrać mu broń. Następnie fu rjat

zastrzelił brata, k tó ry starał się wyrwać mu ka­rabin. Zranił daiei sąsiada, a

położył go trupem. Potem rzucił granat w grup* członków ochotniczej straży po żarnej raniąc trzech strażaków

Zebrani strażacy 1 włościanie otaczający dom płonący, poc gradem kul odstąpili od gasze­nia ognia. Korzystając z tego fu­rjat, ze strychu wSrapal się na płonący dach domu 1 porzuciw

ciężkich obrażeń. Drugi wypadek zdarzył się

również późnym wieczorem Aparat zdążający do Głębokie­go wskutek defektu w motorze postanowił przerwać lot. Przy

zetknięciu się trafił na

nierówny teren i wywróc i ł się. Pilot porucznik Zawadzki I obserwator plutono­wy Mlchałktewicz odnieśli ogól­ne obrażenia cielesne.

Echa Kongresu Centro lewu.

Sędzia Wątor wstrzymał śledztwo. omendant policji krakowskiej

w urzędowaniu ? Kraków. 11 lipca. (Od w ł .

£.) . Sędzia śledczy dr. Wątor V>wadzącv w Krakowie śledź 'o w sprawie kongresu Cen-)Iewu wstrzymał narazlo

bożyszcze Ameryka f lU wszelkie krok i śledcze, pliwie przypadnie pocnodzenfe prowadzą ko-ustu i łodziankom. ? n d v P 0 " 0 ] 1 Powiatowej l do-BjajBMaaj-awaiaa—iiiaa-aw*Fro n a Podstawie materjałów

zawieszony

łs tarczonych przez policje sę Wą Wąto r podejmie dalsze k ro

Policja właśc iwie zakończy­ła Już śledztwo 1 w najbl iższym czasie wszystk ie akta

prześle prokuratorowi . W mieście rozeszła się pogło

ska. i e komendant policj i na m. Kraków Inspektor Bauman

został zawieszony w urzędowaniu w związku i kongresem Centrolewu.

- x x -

ybuch granatu w rzece Trzej ranni rybacy utonęli.

corne r o z r y watl Ł o lelskl: Teatr Letni: — Żydowi r. Rewii w parku Staszicai i Wi lno. 11 H P C a . (Od w ł . kor.) . .do wody wtko dla was. I rzece Mereczańce. koło D y iy: - Uśmiech Lodzi. J t r ó w k i l i tewskiej strażnicy >n]a: - Wystawa . P r z e * t u s z a c r y b y granatami SPOW0

człowiek". /Wali : — Koncert popularny od ymłonJczneJ. Ualerla Sztuki — Wysta

tragiczny wypadek. . w chwi l i gdy granat wpadał

z zakrętu z poza w y ­sokiego brzegu wysunęła się nagle łódź z trzema rybakami . Granat eksplodując rozbi j łódź

w kawa łk i . Ranni r ybacy zginęli w mir­

tach rzeki .

gdy sołtys z grupą włościan us i -szy karabin rozpoczął łował wedrzeć się do domu i obłąkańca obezwładnić, Bronów ski podpalił dom, sam zaś prze­dostał się na strych i stamtąd po czął ponownie ostrzeliwać zebra nych koło domu włościan z soł­tysem na czele. Sołtys pod ochro ną drzew starał się ugasić ogień.

szaleńczy taniec. Wkrótce płomienie ogarnęb dach i Bronowskl runął w morzi ognia, gdzie znalazł śmierć Ogień przerzucił się na sąstednij zabudowania I strawił 8 gospo darstw wraz z żywym 1 maj> twym inwentarzem.

- X X -

Nowy cjigrantofon..

la Apartamenta w zamku zbudowanym

przez Katarzynę Wielką. Tal l in, 11. 7. (Od wł. kor)

Estonja przygotowuje się do uro czystego przyjęcia

Prezydenta Mościckiego. Przyjazd wyznaczony został na 10 sierpnia. Prezydentowi towa­rzyszyć będzie w podróży syn jego Michał. Dla Prezydenta Mo śolcklego przygotowane są apar tamenta w zamku budowanym

' X X

przez cesarzową Katarzynę. Minister Zaleski zamieszka

w pałacu estońskiego ministra spraw zagranicznych Latika

11-go sierpnia Prezydent Mo ścieki

wyda ną pokładzie ., polskiego okrętu wojennego obtad, 12-go sierpnie, nastąpi po wrót do kraju.

na sesją nadzwyczajną? Katowice. 11. 7. (Od w ł . k.)

Wczora j po południu odbyło się pod przewodnictwem mar­szałka Wolnego

ki lkogodzinne posiedzenie

konwentu senjorów. Radzono bez wyn i ku nad sprawą zwo­łania nadzwyczajnej sesji sej­mu śląskiego.

— : n : —

Gwałtowny spadek czerwońca. Z Warszawy donoszą: Warszawska „czarna gieł­

da" notuje w ostatnich dniach katastrofalny spadek kursu wa lu ty sowieckiej.

Posiadacze c ie rwońców wskutek

zupełnego braku popyta pozbywają się ich po 10.40 zł. za Jednego czerwońca (pier­wotna wartość czerwońca, równego 10 rublom, wynosi ła 45 złotych).

• a «r • » • • ma •

— Dessous pani Mani. Wid i. — Kobieta bez serca. — TkUiiiic. — Dzika orchidea. — Statek komediantów, I

Ino: — Trujący kwiat. • Trzęsawisko żyda. II Bat Nr. 13. : —Pat 1 Paitachon pozrorf v.

WY: — Dziewczyna do wstj > (dla dorosłych I mtodzteif — W przekle/tym domu 1

:y do wynajęcia. — Męka milczenia ośnle: — Kobieta z brukaj ść: — Prosto z mostu. Re*} odsłonach.

— Dusze w mewofl. : — Pokusy Europy. Inla: — Kochanka Jego K*» Mości. — W ogniu I potokach kf* I: — W przeklętym óW opcy do wynajęcia. — Święte kłamstwo, II V

ntera. WINSZUJEMY.

o : Pelagji. :hód słońca 3.26 tiód — 19.55. LOIT dnia 16.27. ło dnia 0.15. zień 28.

Bezkrwawy przewrót w Finlandji.

alaw Styoutkowskt

L toź donosi l iśmy.w de- i Ulca. ^szaeh nastąpił w Finlandji Do stol icy Helsingfors przy

^Krwawy zamach stanu, do- by ło 12000 chłopów, żądając p iany przez t. zw. „le-ppow- bezwzględnego wytępienia ko-

włościan z okręgu Waza inunizmu. krArv zagraża nLe-6 w

l

podległości l odrodzeniu gospo­darczemu kraju. Sejm pod na­ciskiem J e p p o w c ó w " uchwal ' ! szereg ustaw antykomunisty­cznych. U zóry widz imy m a - i

Na dachu pewnej berlińskiej firmy radiowej umieszczono glgantofon, którego siła głosu stanowi rekord na tem polu.

Donośny głos rozlega się w-promieniu 20 k i lometrów, a re­produkcja muzyk i odpowiada orkiestrze o 2000 grających.(w

Straszna śmierć przemytnika. Fatalny skok z pociągu.

Katowice, 11 l ipca. Wczora j izało się. że by ł to Franciszek w nocy pomiędzy Bytomiem i Siemianowicami w y d a r z y ł się t ragiczny wypadek. W pobliżu kopalni Richtera w Siemiano­wicach

wyskoczy ł z pociągu jakiś mężczyzna. Mężczyzna ten pokaleczył się straszl iwie, przyczem doznał strzaskania czaszki i zawieziono go do szpi tala już nieprzytomnego. Oka-

Szuster, optant niemiecki, ślu­sarz. Trudni ł się on

zawodowo przemytem. Tragicznej nocy, wracał po

ciągiem z Bytomia, wioząc rów nleż przemyt. Pragnąc skrócić sobie drogę do domu. wysko­czy ł z pociągu, znajdującego się w ruchu, tak nieszczęśliwie, że strzaskał sobie głowę o ka­mień.

Piotrowski wypuszczony na wolność, Warszawa, 11. 7. (Od w ł . k.)

Dwukrotn ie ranny z rewolwe­ru w hotelu Europejskim hra bia Smorczewski poddany zo­sta!

operacji chirurgiczne]. Jak się okazało obie kułe prze­szły na wy lo t nie naruszając na szczęście j e l i t P r z y łóżku rannego

czuwają na zmianę obecna żona hrabiego Smor-czewsklego — Marja 1 p ierw­sza jego żona p. Julja z Moraw skich. Piot rowskiego sprawcę st rzałów sędzia śledczy

zwoln i ł za zobowiązaniem n l e w y d a l * nia się z miasta.

straszą letników i wycieczkowiczów. Katowice, 11. 7. (Od w ł . k.) |

nifestację antykomunistyczną W Beskidach Śląskich pojawi-przed parlamentem w Helsłng- ł y się w wielk ie j iaoścl forsie, u dołu fragment pocho- Jadowite żmije, d/u chłopów do stol icy. j(w) które sta ły się plaga dla letni-

aaadtaaj k ó w 1 .wycjcczjtowiczów. Naj­

starsi górale nie pamiętają taV wie lk ie j ilości gadów.

Z polecenia nadleśnictw! służba i górale przystąpi l i do

Spienia żmii. —;o :—•

Str 1 „F C H O W J t 187

Zamówienia f9Sowp^!torgu" na czwarty kwak tal r . b .

Warszawa. 11 Upca. ( 0 d VI. cor.). W czwar t ym kwar ta le roku bieżącego „ S o w p o l t o r g " i real izuje

następujące zamówietf ie

dla przemysłu polskiego: 2 | pot tysiąca ton cynku oraz przędzy wełnianej na sumę od 120 do 150 tysięcy dolarów.

-:o:-

Magistrat będziński szuka skarbu. Dukaty złoto z

Sosnowiec, 11. 7. Roboty prsy budowie zamka w Będztni* pro­wadzone tą od kliku dni Inten­sywnie pod kierunkiem wydzia­łu budowlanego magistratu mia ita Będzina. W dniu wczoraj-izvm w podziemiach Zamku wy iryto

kilka dukatów złotych t wizerunkiem Wacława I I kró * Polski I Czech z datą 1328 rc

przed 6 stuleci ku. Według krążącej wersji, w podziemiach tych mają być

zakopane skarby z czasów wojen króla Łokietka z Czechami W związku z tern roboty prowadzone są niezwy­kle ostrożnie, zwłaszcza te zna­lezione gruzy wskazują sztucz­ne ich ułożenie I tp w dość daw nych czasach,

:o:——

Szczegóły wielkiego pożaru pod Wieiuaiem.

I Dantejskie sceny w morzu płomieni.

Pończochy w opałach. Sprytna kradzież w W unie.

Wilno. U lipca. W magazy­nie ko le jowym na stacji Wi lno-Osobowa n iewykryc i dotvch-:zas sprawcy Dodjełl w oszu­kańczy sposób przesyłkę kolc­ową składającą sie

z sledndtt sk rzyń zawierających pończochy Jed­wabne, oeoinej wartości

przeszło 20.000 złotych. Władze wd roży ł y w tej spra

w ie energiczne dochodzenia.

na Bałtyku. Klęska a n g i e l s k i e g o e k s p o r t u .

Gdańsk, I I lrpca. — „Dan-e!»rer Neuste Nachrichteri ' i lwierdząją. że w walce ko*i curencyjnej między kopalniami insriełskicmi i połskiemi w spra tvie opanowania rynków bał­tyckich, kopalnię polskie odnio t ł y

pełny sukces. Tak np. przy ostatnich za­

mówieniach kolei f ińskich o-t rzymały kopalnie polskie do­stawę na 25.000 tonn węgla, zaś Anglja ty lko 5.000 tonn.

Również 1 w Szwecj i udało się kopalniom polskim zwycię­żyć konkurencje angielską Przy ostatniem zamówieniu o-ł rzymały polskie kopalnie zle­wnie na dostawę

Zabawa dzieci na tortów sku

176.000 tonn. Ansrlja zaś ty lko na 2.000 tonn.

Pismo gdańskie t łumaczy ten fakt niskiem! kosztami pro-dukcyjnem! polskich kopalń, które umożliwiają Im przepro­wadzenie walk i konkurencyj­nej na swą korzyść. Pismo gdańskie kończy wyrażeniem zapatrywania, że wobec Istnie­jących warunków, polskim ko­palniom

nie opłaca sie» zawarcie z Anglją projektowa­nej umowy o podział bał tyc­kich rynków. Jeżeli Anglja me zrezygnuje zeóry z większej części tych r ynków na rzecz Polski.

— : o : — -

zakończyła się śmiercią chłopca. Łódź, 11 lipca W dniu wczoraj

arym w godzinach popołudnio­wych na łękach wsi Kozenno, gm. Ostrów - Kaliski, w powiecie ka­liskim, wydarzy) sie

tragiczny wypadek. Bawiła się tam grupa małych

dzieci. W pewnej chwili rosbawio na dzieciarnia wepchnęła do do­łu po wykopanyrń torfie 3-letnie-

go Jerzego Pośpleszyńskiego. Gdy chłopiec znikł pod wodą, rówie­śnicy jego i zarazem sprawcy wy padku, pobiegli do wsi i zaalar­mowały jej mies/kańców.

Niestety chłopca już nie nrato w ano. Dopiero po parogodzin­nych poszukiwaniach wydobyto s muła swłoki nieszczęśliwego dzie cka.

Lódż, I I lipca. Pożar lasów wieluńskich, o czem szczegóło­wo donosiliśmy we wczoraj-szem ..Echu" został już

całkowic ie z l ikwidowany. Nad pogorzeliskiem czuwa o-

becnie jeden batalion wojska. Jak się dowiadujemy od spe­

cjalnego wysłannika spłonęło ogółem do 10 k i lometrów lasów nanstwowych w nadleśnictwie Węglewice. Las. należący do •majałku Karola Oknera we wsi Kuźnica - Grabowska,

ocalał. 90 procent spalonych lasów

s tanowi ł y zagajniki w wieku od 1 cło 20 lat, zaś pozostałe 10 pro cent piękny drzewostan 80-let-

ni. W czasie pożaru działy się

przerażające sceny. Mieszkań­cy okol 'cznvch zagrożonych wsi uciekal i , pozostawiając za­grody na łasce losu.

Również z płonących lasów uciekała stadami osmalona I

poparzona zwierzyna, lak dzik i , sarny. Jelenie, lisy I t. p. Górą szybowały chmury wvstrzaszouego Ptactwa.

Większa Ilość zwierzyny I ptac twa padała w drodze na skutek odniesionych ran. Uciekały na­wet żmije, które zabijali żołnie­

rze. Podczas tej czynności Je­den z żołnierzy

został ukąszony. Odwieziono go niezwłocznie

do sztrtala na kurację. Przyczyną pożaru jak usta

l i ło przeprowadzone dochodzę nie. by ło zaprószenie ognia przez pastuchów, pasących stada bydła na polanach leś nych. Mianowicie porozpalaii oni ogniska w czasie silnego wiat ru , k tóry przerzucił lskr \ na suche igl iwo. powodując po­żar w trzech Jednocześnie miej scach. Akcją ratunkową kiero­wał sprężyście zastępca staro­sty powiatu wieluńskiego P-Jarnickl.

• • • Ubiegłej nocy wybuchł nie­

mniej srrozny pożar we wsi Ga jewnlk l . pod Zuńską Wolą. gdzie spłonęły wraz z Inwenta­rzem ż y w y m I mar twym

24 zagrody, stanowiące t rzyczwar te części całej wsi.

St raty slęcrają wysokości przeszło 300.000 złotych. Jak ustaHło przeprowadzone do­chodzenie odeń powstał nrzez zaoró^en le w zaerrodzle nieja­kiego Wojciecha Napadka.

Profesorowie uniwersytetu Jagieloń-skiogo

nie wystąpią z deklaracją polity zną. Kraków, 11 l ipca W prasie

po jawi ły s i t pogłoski o rzeko­mej akcji pol i tycznej

grona profesorów U. J. w związku z ostatnim kongre­sem Centro lewu.

Pogłoski te twierdz i ły . Jako­by w przygotowaniu bvła Jakaś deklaracja poli tyczna, pod któ­rą podpisało się 20 profesorów na ogólną liczbę stu ki lkunastu.

Interpelowany szereg na jwy-

Uroczyste poświęcenie Pahjanioe, U lipca. We wsi

Pięlków, gminy Wadlew pod Pa-bjanioami odbyła się uroczystość poświęcenia obszernej strażnicy miejscowego oddziału straży po­żarnej. Budynek ten pobudowany zosta) na własnym placu ćwiczeń, s pustaków krytych dachówka.

W uroczystym akcie poświęce­nia strażnicy wzięli udział przed­stawiciele włada administracyj­nych, straty ogniowych, organlza cyj społecznych Itd.

Dla upamiętnienia chwili tej delegaci poszczególnych oddzia­łów strażackich oraa związków i

bitnicjszych profesorów U. J . oświadczył , te

o takiej akcji nic nie wie. a wiadomość uważa za niereal­ną. Informatorzy nasi zaznaczy II przvtem. te olbrzymia więk­szość profesorów zawsze stała I stoi na stanowisku. Iż profe­sorowie nie mogą przemawiać zbiorowo w sprawach pol i tyki bieżącej. q

strażnicy w Plątkowle. stowarzyszeń wieśniaczych wbili gwożd/ie pamiątkowe w ramę o-Itrazu Św. Florjana — patrona Straty Potarnyoli, ufundowanego l>ns«-z radę gminy' Wadlew.

POLSKI CZERWONY KRZYŻ PRZY PRACY.

150.000 zł. POŻYCZKI NA BU­DOWĘ SZPITALA.

W dniu wczoraj stym Zarząd Okręgu Łódzkiego otrzymał juz oficjalne zawiado­mienie, te potyczka w wysokości 150.000 zł. została przyznana i

„Napad" przy cmentar Niespodziewane wyniki śledztw*

Ł ó d i . I I lipca, W c o r a j póź­nym wieczorem do kom ndv policji powiatowej w Piotrko­wie przybiegł zdyszany w po­szarpanej odzieży i z zakrwa-w.ona twarzą niejaki W łady ­sław Nojek i zameldował. >T ood miastem napadnięty /o r ta ł nrzez uzbrojonych w rewolwe-t y

bandytów, k ió rzy s teroryzowawszy go zrabowali mu 150 z łotvch. p >rt fc'. zegarek I t. p. Na skutek newytszego meldunku komen­da policji wydelegowała nie­zwłocznie na miejsce napadu ki lku najzdolniejszych w y w i a ­dowców.

Nojek zaprowadzi ł ich na łą-k, za cmentarz, gdzie dokonano napada.

W rezultacie przeprowadzo­nego śledztwa w y w i a d o w c y za t rzymal i k i lku osobników, ze*

Ml - 1 UWAC znania k tórych by ł y wret

welaeyjne.

Okazało *e H K . racjonalnego odd

™ 111 iSl a ł n l ^ Jeszcze nlerozwiąza manych znał aż nadto * j a d a ć ż e f a y n j e ^ 1 żeby schudnąć bez szl dla zdrowia?

a te palące pytanie odt

aż nadto grał z nimi na łące

w kar ty , nrzyczem przegrał 150

AU Baba, najlepszy znawca kwes

słynny w e Francj i , u

Nojek wszczął awanturę. czas partnerzy pob li czem oddalil i się. Nojek szego upozorowania n?.p darł na sobie odzież twarz I udał się do k policj i .

Pomysłowego plotrk na pociągnięto do odpo noścl za fa łszvwv alarm l wadzenie w błąd czv śledczych.

: o : -

onomlcznych. rubas powinien usunąć o jadłospisu wszelkie i

mączne, p ieczywo, r kartofle. Może, natomlj

ć wszelkie Jarzyny, sala awione cy t ryną . W i n i e n pamiętać o te usi wstawać od pos!lk<

lem lekkiego głodu.

cle nadmiernego nasyt Jest dowodem, t e zna 1

I p rzyby ło na wadze.

Kronika Pogotowia Ratunków*^*%*g Krwawa bó;ka syna z matl

Łódi, 11. 7. W domu przy uli cy Wawelskiej 6 wynikła bó<ks na tle porachunków rodzinnych pomiędzy zamieszkałą w tymże domu 60-letnia. Marją Radwań­ską a synem jej 28-letnłm Bole­sławem Radwańskim, zamieszka łym przy ulicy Spacernei 13

Ooojgu udzielił pomocy le­karz miejskiego pogotowia ra­tunkowego.

• t » W bójkach ulicznych odnie­

śli rany 37-letnI Kazimierz Świąt kiewlcz, zamieszkały przy ulicy Goplańskiej 16, 25-letni C z e

najmniej spoiyw sław Żychowskl (Zawi*fru. unikać alkoholu, oraz 37-letnia Anna Kozl0fVogóle. wszelkie napoje i zamieszkała przy ulicy |>ożądane sklej 57. dla osób tęgich,

• # • jć przyjętych przez ntch Na ultey Srebrzynskie)?u dnia płynów nie powin

•padł s roweru p przekraczać 2 litrów i odnosząc ogólne obrażenseklanek). 28-letni Władysław J»Pto, jak się powmien prz bezrobotny, z a m i e s z k a ł y c a ł o d z i e n n y Jadłoś ulicy Lipowej 19. Zaweztftosob nadimdemle tęgich, karz miejskiego po^otowiaF^rwsze śniadanie 250 f kowego po udzieleniu plei!^ herbaty bez cukru I Jed pomocy, przewiózł ofWfalwc. padku do domu. prugle śniadania o 12-

_ : 0 : — I F - mięsa (wszystko Jed m m m m m ^ m m J ^ ' ' 300 gr. jarzyn ugotero

odbyli konferencję w komisarja eie handlu w sprawie uzyskania obstalunków na wyroby włókien-

cze. Rząd sowiecki zażądał 18-miesięcanego kredytu, przemy­słowcy godzą się na 12 miesięcy. Pertraktacje trwają..

— Rząd polski wręczy) francu­skiej amba«adsU-.w. Wamawle od powiedi na memorja) Brianda

przekazana przez PKO aa ra­chunek Zarządu Okręgu.

W chwili obecnej Zarząd Okrę gu Łódzkiego Polskiego Czerwone go Krzyta skupi eały swój wysi­łek, ateby prsy pomocy tej poży­czki doprowadzić gmach szpitala stojący jut pod dachem, do stanu używalności.

|h w wodzie z małą floś< Zdarzenia i wypadki ! u 4 y w a I n ^ m ' j , , c p e l n « . T a S a ' a t a . 250 gr. o *

ubiegłej doby. Do Moskwy przybyła grupa ««nie komitetu studjów. ID godz. 2-ej po południu

przemysłowców łódzkich którzy — W dola wczorajszym Ipka herbaty, rtimlanll aydeot Rzplitej podpiaał 9^ l ipowego mianujący posła Zyndram* lub wody. oiałkowskiego, wojewodę MtJblad. Maile kurczę, 1 c k l m - ka, albo zwierzyna w tr

— Ministerstwo skarbu "Jllośct, 250 g ramów om aanędaeoie do podwładny*)'-rzędo n J<j v wypadkach W giesn., i do roaoat;vwan«sl

wimo ate przez nlstra padły*

ezeni posłowie Cieplak i ski.

— W* eaerwcu saprotesl w Łodzi (mieście bes weksli na sumę 8 i pół n> złotych.

W porównania • majeni mil jony mniej.

i*a ciśnień w Plol kowie.

Dr. med. M. GLAZER powróc i ł .

Chorirty <|torne • weneryczne

u l f i r n w A ni ». r r i . i ts4« Od 12—2 i 7 do 8 wi.cz

/ > r . H E L L E R .n .h ł «knfne • • e n e r y e / n * . I A W R O T Nr. 2, t e l . 179-89 ute do 10 rano 1 4 - 8 wlecs i 11 - 2 po M Panie 4 - S zamot. C E N Y L E C Z N I C

0 0 akt Nr. 1822 1930 r. OUtOSZENIŁ

Komornik Sadu Grodzkiego w Lo-Izl, Stanisław Dulkowskl. zamieszka, ty w Łodzi przy ul. (Jdarisklel Nr. 6, Ba zasadzie art 1030 U P. C. ozia-iza, że w dniu 18 lipca 1930 r. od go­dziny 10 rano w Łodzi przy ul. Zielo­nej nr. 13 odbędzie sie sprzedaż z przetargu publicznego ruchomości, taletaoych do firmy ..Librach Horn-«rger i S-ka" t składających się z crosna tkackiego, oszacowanych na lumę zi. 550.

Łodi, 30 czerwca 1930 r

Komornik Dulkowskl.

Dt> akt. Nr. 167/30 1930 r.

OOŁOSZENIE. Komornik Sądu Grodzkiego w

Zzlerzu. Stan. Scholtze zamieszkały w Zgierzu przy ul. Dąbrowskiego 18, na zasadzie art. 1030 U P C. ogła sza, *e w dniu 17 lipca 1930 roku od codz. 10 rano w Aleksandrowie orzy ul. Podęhlcklej nr. I I odbędzie sfe tprzedat z przetargu publicznego ru­chomości, należących do Otto H|rsz» 1 okładających sie z 10 maszyn poń­czoszniczych, oszacowanych na su. me zf. .1.000.

Zgiorz, dnia 2 lipca 1030 r. Kiimurnik Stao. Scholtze.

Do akt Nr. 444, 448. 446. 447 1 928/30 1930 r.

O G ł OSZENIE. Komornik Sądu Grodzkiego w

Zgierzu. Stan. Scholtze. zamieszkały w Zgierzu przy ul. Dąbrowskiego 18. na zasadzie art. 1030 U. P. C ogła. sza, te w dnia 18 lipca 1930 roku od godz. 10 rano w Zgierzu przy ul. 3-go Mata nr. 37 odbędzie się sprzedał z przetargu publicznego ruchomości, należących do firmy .Rubin Szapszo. wicz" i składających stę z warszta­tów mechanicznych, oszacowanych na sumę zl. 8.500.

Zgierz, dnia 4 Itpea 1930 r. Komornik Stan. Scholtze.

Do akt. Nr. 410/30 1930 r. OGI OSZtNIŁ

Komornik Sądu Grodzkiego w Zgierzu. Stan Scholtze. zamieszkały w Zgierzu, ul Dąbrowskiego nr 18 na zasadzie art 1030 U P. C. ogła­sza, te w dniu 17 lipca 1930 roku od godz. 19 rano w Aleksandrowie, przy ulicy Kościelne] nr. 21 odbędzie się sprzedaż s przetargu publicznego ru­chomości, należących do Arona Blrke I składających się z mebli, oszacowa­nych na sumę zf. 1800.

Zgierz. 2 lipca 1930 r. Komornik: St Scholtze

Do akt. Nr. 1007/29 1930 r. OOł OSZENIE.

Komornik Sądu Grodzkiego w Zgierzu. Stan Scholtze. zamieszkały w Zgierzu, ul. Dąbrowskiego 18. na zasadzie art 1030 U. P C ogła sza te w dniu 18 lipca 1930 r. od gfidz. 10 rano w Zgierzu przy ul. Pil «udsfcieKo nr. 28 odbędzie się sprze­da* z przetargu publicznego ruchomo 4ci, należących do Markusa Hurwi-cza f «kładalącvch się R pianina, o-tzacnwanych na »ume «l WIO.

Zaiere, 2 lipca 1030 r. Komornik. S t ScbOltZtW

PRZY LECZNICY Zgierska Nr. 17.

czynny jest G a b i n e t a k ó r -no • w e n e r y c z n y pod kier.

D - r a R ó ż a n e r a od |—2 po pot.

Dr med. Ignacy Margolis

•pa*, thoroby ocio Przylmni* od 1—2 ' 5—7.

Alefje Kościuszki 21 tal 19517

O r . m e d .

Niewiazski ul. A n u r a e i a S Ta l . 159-40.

Choroby s k ó r n e , w e n e r y c z n a ' moczopłetowe.

naświetlanie lampa kwarcowa. riTimui* od »-ll po pot. i od S>9 »,

i"iii«dzici« twięta od V do 1 w pol.

Jta paS oddiialos poctakałnia

PORADNIA WENEROLOGICZNA

Z A W A D Z K A 1 sst»B> od 8 rano do 9 wUeiór od 11 12 1 2—3 prsTtaat* kobieta

Iskari w aledsiele lwięta ad 9—1 aa

Leczeni* chorób W E N E R Y C Z N Y C H , M O C Z U -

P Ł C I O W Y C H I S K Ó R N Y C H Badani* krwi i wyditeUs) aa

tyiilis < trypar.

loDsaitłiii i mon ln l n i orologlim Gabinet awlat ło- lecznfesy.

Koemetyka tekaraka Oddzielna pocsekaiala dla kablat

P O R A D A A st|e

Dr med

Z. R A K O W S K I Tel. 127-S1.

->pec|allsia cboroh usza. ousa. gardła I płuc.

Konstantynowska 9 . Przyimas >d 12—3 t 8—7.

3d 10 - M od 2 - 8 * l-ecznlcj ni*Zgierska nr 17.

Podania Tłumaczenia D Prośby Rekursy i t.p.

P I S Z E S Z Y B K O I T A N I O

BIURO P i o t r k o w s k a 93

ra- 9 front

D r . m e d .

S. Neumark Caoroby skórne I weneryesna.

leccanla d i a t a r m j ą , d l a t a r m o k o a g n l a c j ą

oraz L A M P Ą K W A R C O W Ą . M O N I U S Z K I S, tel 170-50.

Ptsylmute ad 1.30 do 2.30 pp ad S-7 V msdilel* ed g. U—1 w pot

D r . m a d .

Edward REICHER SpeciaMeta chorób ekórnycb

I wenerycznych . Leczenie diatermią Elektroterapi*

ul . P o ł u d n i o w a Nr. 2 8 . t e l . 2 0 1 - 9 3 .

«d ł—11 raao • od 6—9 wiaet w oiedsiel* od 9—2 pp

Dl* niezamożnych ceny lecenie

KOMUNIKACJA AUTOBUSOWI Ł Ó D Ź - P I O T R K Ó W

Autobusy na powyższej linji odchodzą da Piołrko* o każdej pełnej godzinie od 8-ej rano do 20 w wie» za stacji autobusowej przy u l . R a g o w a k i e ) L. 85 ói t r a m w a i a n i 11 1 4. Czas przyjazdu jj. 1.30 cena 3-SOI

Ogłoszenia drobne* lem W a i U P r Z e ( 1 n i e a a w n 5

ZGUBIONO 8 weksle: leden na 100 zl. I 2 po 50 zł., wystawca Jan Solar, zamieszkały wieś Janczyn, gm. N. solna na zlecenie Feliksa Lipińskiego. Weksle unieważniam. Luzer Hecht Tuszyn,

MIESZKANIA do wynaięcbi poęedyS cza jedno 1 oVupokojowa. Maizuraka 6. gospodarz, przy RzgowskleL tram­waj 4. 11.

5KI.CP kolonlalno - spożywczy do odstąpienia w outel wsi, w którsi lest kościół, szkoła, stral Wtad. Żerom­skiego 8, a rządcy domu.

DU2Y POKÓJ s kuchnią odstępnie. Wólczańska 318, róg ks. Skorupki.— Grunwald.

rOKSOWICZ Bronisława zgubtta le­gitymację wydana przez I. L K. Po­znański,

JOZEP SZEFER, sam. w Konstanty­nowie, Pabianicka 19 zgubił kartę mob„ wydana w PKU. Lódż-powtat.

ZOUBIONO 3 weksle: jeden na 100 zl. 1 3 po 50 z l . wystawca Jan Soi er. zamieszkały wieś Janczyn gjm, N solna na zlecenie Feliksa Lipińskiego. Weksle unieważniam.

ZGUBIONO kartę od dowodu osobis­tego na Imię Zofii Kleczewsklej. wy­dana a fabryki L K, Poznańskiego.

DO ODSTĄPIENIA sklep s mli? nlem przy ulicy Zawadzkiej nr. gospodarza. Dozorca wskaże. — — — — — — ^ KUPIĆ handel win I wódek. W1

szukuję koncesji. Olerty „handel

A . B D I N G

MIŁOŚĆ POKÓJ do wynajęcia Julianowi Kol. Urs. Skarbowych.

W DNIU 4-yn UPCA r. b. prfł

sla biletowej as st kol. Łódż-Kaj skradziono portie) zawierając^ wód totss^ncdel na konia (k* czkę) oraz 4 sztuk! weksli na <* suma zi. 525, ostemplowanych ' „Browar Parowy S. Daniele wic* Sleradi — Tał. 8" I oznaczone ^ puiaceml ourneraml: I) nr W zł. 300 a wyst M. W. Barasz-* na zlec. Samsona s Warty. 2) n» zł. 100 z wyst. F. Samsona n*' H. Samsona a Warty. 3) nr. zł. 150 a wyst, A I. Nusbautf WoM na zl. S. Daniele w teza Br* 4) nr. 890 zł. 75 a wyst. A Nap*1' Zd. Woli m d. S. Danlelewloza war. Przed nabyciem wyżej f nych weksli ostrze gamy I t*** meoi takowa unieważniamy.

Browar Parowy S. D a n l M Lynn . poCTąiony W g w Sieradza. J r m rozważaniu osobiste

11 11 -** jemu, n i e mającego i ANNA SKURA, zamieszkała w { f r , e 2 : ( ł ani z papierami, i przy ulicy Składowej 36. zagunlJCj mi. nie wiedział naw kumenty: wy ciąg z ksiąg ludrUj" 0 warzysz jego mów i , c legitymacja zapomogowa nr. Łaskawszo znalazca orosi o » # l ' n i n i doszli do skałv. TJ

* J r " I O T Słr s

cmentar vniki śledztw

wfłt

Ml - BABA RADZI... UWAGA - TŁUŚCIOCHYI nia których bviv

laeyjne.

rv owvch nBoh.iikóW £ m a s i e O 5 0 0 k&lch Jest S J o T w a ł nadto ftż- ł e s z c z * nierozwiązana, t z nimi na tace

•out pąż Jeszcze i jadać, żeby nie t y ć ? Co ja L, żeby schudnąć bez szko-

y c z e m p T z e S , ' - ^ , a z d r ( > w 1 a ?

p i e u M ^ iow t ł grać na kredyt. M , ^ t , " > d a k

tnerzy nie zgodzili sleLKJJL ek wszczął awanturę. ^ s partnerzy pob li m oddalil i się. Nojek ZO upozorowania nr.p< ł na sobie odzież, irz I udał się do k cjl . >omvsłowego plotrk pociągnięto do odno ci za fa łszywy alarm Jzenie w błąd czy Iczych

Na_ te palące pytanie odpo-nasz p. Babin-

Francj i , pod

-:o:-

y na z mat

Ali Baba, najlepszy znawca kwestyj onomicznych. rubas powinien usunąć ze

go jadłospisu wszelkie po-mącztie, p ieczywo, ryż

kartofle. Może, natomiast ć wszelkie ja rzyny, sałaty, awione cy t ryną. 'owJnlen pamiętać o tem, usi wstawać od posi łków

lem lekkiego głodu,

fucie nadmiernego nasycę-Jest dowodem, że znowu przyby ło na wadze.

RATUNKOWEGO?? t yć powi* się )ak najmniej spożywać

T 2ycbowski (Zawił^ru- unikać alkoholu. '. 37-letnia Anna Kozłeffogóle. wszelkie napoje nie ieszkała przy ulicy łwżądane j 57. dla osób tęgich.

• • • j ć przy jętych przez nich w Ma ulicy Srebrzyńskiejm dnia p łynów nie powinna

spadł t roweru p y przekraczać 2 l i t r ów (t ł . aaząc ogólne obraienfcfcklanck). etnl Władysław JaJOto. jak się powinien przed robotny, zamieszkały wiać całodzienny Jadłospis y Lipowej 19. Zawezwl <w6b nadmiernie tęgich. I miejskiego p o g o t o w i i l ^ r w s z e śniadanie 250 gra ego po udzieleniu pie*w herbaty bez cukru 1 Jeden ocy, przewiózł oftarfajik. i u do domu. Drugie śniadanie o 12-ei,

— :0 :— l mięsa (wszystko jedno M Ę M M M M M M M A M M M M M J I L ' - 300 gr. ja rzyn ugotowa-

JN w wodzie z małą ilością aalnolci, majae pełna ** ła. Sałata. 250 gr. OWO-prawie Paneuropy, go«łaj surowych hib W kompocie rojektem I proponując [Cukru. le komitetu atudjów. jD godz. 2-dj po południu f l -• W dnło wczorajwym r k a herbaty, rumianku, >ot Rsplitel po.lpi»ał dP*u l ipowego nujący posła Zyiidram* lub wody. towsUego, wojewoda Hfrblad. Małe kurcze, lub »• ka, albo zwierzyna w ma-• Mlnhteratwo ekarbu *JHoscI, 250 gramów OWO" |daenie do podwładnym' 6.*. sŁi w wypadkach!

'i' e i » ciśnień w Piotr-- kowie.

w y r o k ó w .

klubo GB metali i posłowie Cieplak i

W eaerweu taprotee' .odal (mieście bet iii na tume 8 i pół rch.

porównaniu • ony mniej.

UTOBUSOW R K Ó W

idchodzą do Piotrk \ rano do 20 w wi ł a g o w s k i e , L . 85 d azdu g. 1.30 cena 3.50

drobne. ODSTĄPIENIA sklep s MV przy ulicy Zawadzkie] nr.

>darza. Dozorca wskaże.

1C handel win I wódek, lu* ije koncesji. Olerty „handel

5j do wynajęcia Julianowi Uri. Skarbowych.

Nil) 4-ym UPCA r. b. pr** UetoweJ M et kol. Łódż-K* irtono portfel zawierając?' tożsamości na koale (k* onu 4 eztukl weksli na o*

^ j j o w a i u przea niedawnym

Wieczorem Jedna łub dwfe fiRżanki herbaty.

Rezultat tego przepisu ob­serwowany przez A l i Babę na s w y m przyjacielu jest nastę-

by ło mu 7 k i lo 500 gr.. drugie­go miesiąca 5 k i lo 50 gr., t rze­ciego miesiąca 4 k i lo 500 gr.

W ciągu 10-ciu miesięcy pa cjent straci ł 40 k i lo wag i i 40

pujjaey. P ie rwszy miesiąc u-1 centymetrów w pasie.

PORT MORSKI... W PARYŻU. Słona woda w łazienkach.

Znanemu humoryście francu sktemu Alfonsowi Allals przy­szło raz na myśl ubiegać się

o mandat wyborczy. Zaprosił więc swych zwolenni­ków na wiec, na którym wygło­

sił jedną z najbardziej dowcip­nych mów programowych. M . in. przyrzekł twym wyborcom przerobienie placu „Pigal le" na... port morski. Tę anegdotkę przypomina obecnie prasa pa ry

GODZINA DZIENNIE DLA ZDROWIA. Elastyczność i sprężystość ważniejsze od siły.

Słynna mistrzyni tenntsu,Hisz­panka D l i i de Alvarez w nastę­pującym artykule podaje w am-gielskiem piśmie swoje zdanie 0 sposobie, w Jaki kobieta upra­wiać powinna sporty:

„Sądzę, że w nasze) dobie ogólnej oświaty będzie rzeczą zbyteczną tłumaczyć t ię pisząc na ten temat Wiem dobrze, i e stale jeszcze spotyka się ludzi uważających, że nie jest „ ład­n ie" , jeśli kobieta uprawia spor­ty. Na szczęście, ludzi taksch jest niewiele i niewarta na nich zwracać uwagi. Ostatnie lata do­wiodły, ze sporty,

uprawiane umiarkowanie, służą kobietom — zarówno pan­nom, Jak i mężatkom. Zanim te­mat ten poruszę obszerniej, chciałabym położyć nacisk na ten wyraz: ..umiarkowanie". Aczk<<l wiek orzeczenie to w równym stopniu zastosować można do mężczyzn i kobiet, ważne jest przedewszystkiem dla pań, po­nieważ przyczyny, dla k tórych mężczyźni \ kobiety hołdują spor tom, są bardzo różne, a właści­wie taktem! być powinny.

Mężczyźni dążą głównie do uzyskania siły.-

M y zaś uprawiamy •por ty dla rozrywki , zahartowania się I zdrowia. Mężczyźnie chodzi o to by został doskonale wyszkolo­nym atletą.

Ideały kobtece powinny być tane. Płeć nasza nie Jest stworzo na do wysi łku ł wytrwania w nim I aczkolwiek minęły czasy.

Sdy owijano nas w watę i oszczę z*no, byłoby dla nas bezcelowe

oddawać się sportom z tem sa­mem zamiłowaniem, co mężczyź ni. Niezależnie od szkodliwych dla nas następstw, mogłybyśmy rozwinąć mięśnie swoje w spo­sób dla nas — czyl i naszej uro­dy — niekorzystny.

Jest na pozór dziwne, t e ja wła śnie mówię o umiarkowaniu w sporcie, jednak Istotnie nie po­święcam mu więcej

ponad godzinę dziennie, uprawiając prawdziwie ruchl iwy sport Pojęciem tem określam ruch, wymagający koncentrocj. 1 wytężenia mięśni.

Panie zaś, które pragną ^roz włnąć" swe mięśnie, ściągają na siebie przykrości, nłetylko ze względu na urodę, lecz i z powo du pewnego ryzyka dla Ich zręczności, bowiem potężne mieś nie rozwijają się z ujmą dla zwin­ności j lekkości ruchów. Kobie­

cie zaś winno chodzić o to, by ru naśladować mężczyzn. Słowem chy jej miały ideałem sportowca jest elastycz

wdzięk 1 lekkość, ność. sprężystość, a nie siła. a Jest to możliwe ty lko wówczas Pozwolę sobie zwrócić uwa-

Wspomnienie polskiej świetności w Niemczech.

- W mieście Landshut urządza lą mieszkańcy od 455 lat coro­cznie wspaniały pochód w śred tdowiecznyćh strojach ku upa­miętnieniu wesela księcia Je­rzego Z księżniczką Jadwigą, córką króla polskiego Kazimie­

rza Jaglelończyka w roku 1475. Wesele to przewyższało swoją świetnością wszystko, co w i ­dziano do tego czasu w Niem­czech, nie dz iw przeto, że pa­mięć dochowała się do dzisiej­szych czasów. «h)

gdy używa ruchu odpowiadające [ gę na mny rodzaj rozwoju mięś-go jej siłom 1 sportu, k tóry ją zaj muje.

Zaznaczam, źe nie widzę nic podziwu godnego w silnych, na­brzmiałych mięśniach, nawet u mężczyzn. By ł czas, że było to ideałem wszystkich trenujących się sportowców, dziś zaś Istnieje „trajning" innego rodzaju, mają­cy na celu rozwój mięśni, podob nych do kobiecych. Jesteśmy w zakresie sportu pod t y m jed­nym względem przynajmniej mia rodajne, bowiem dotąd w każdej dziedzinie sportu musiałybyśmy

ni: Ich równowagę. Jest nieod­zowną koniecznością, by wszyst k l * mięśnie pracowały z precy­zyjnością maszyny. Jest błędem wielu dyletantów sportu, że ab­sorbują ty lko część swych mięś­ni, jednostronnie. Gdy to mówię, wiem, źe spotkać się mogę z u-wagą, że niema sportu tak jedno stronnego, jak ten, k tó ry upra­wiam, t L tennis. M ó w i się nao­gół, że prawa strona czoła roz­wija się z ujmą dla lewej, albo le wa z ujmą dla prawej, jeśli ktoś używa przy grze lewej ręk i , co

zdarza się niekiedy. I tak jest w •stode, jeśli ktoś gra nieprawi­dłowo,

Naogół jednak mało jest gier, orzwijających mięśnie tak dosko nale I sprężyście, jak tennis. Każ de uderzenie wymaga pomocy niemal każdego mięśnia, nletyl-ko ramion i rąk, lecz jednocze­śnie nóg 1 krzyża. Tajemnica wprowadzenia każdego mięśnia w ruch jest rozpęd, równoznacz ny z rytmem, a poza tem rozpęd jest jedynym prawidłowym I na turalnym sposobem wykonania uderzenia.

Gra w golfa wymaga tego sa­mego. Każdy wypróbować może tę teorję na sobie, aby przeko­nać się, że jest słuszna. Chcąc otworzyć słlnte zatrzaśnięte drzwi, k tóre otwierają się z t rud nością. nie staje się blisko nich. lecz w pewnej odległości, dla do kładnego rozłożenia wagj ciała. To samo robi się przy tennWe i golfie. To zagadnienie mięśni powinno być dokładnie przestu­diowane. Po swobodnym, wdzięcznym, niedbałym rytmie chodu poznać-można atletyczne wyszkolenie dziewczęcia. Nie mam wcale na myśli używanego przez wiele pań „męskiego" sposobu porusza­

nia się, k tóry uważam za brzydki.

Pragnąc nauczyć się lekkości ruchów, trzeba się tego uczyć od początku, trzeba od początku

Igrać prawidłowo. W tennisle. jak i w * wszystkich innych grach Jest prawidłowy \ niepra­widłowy sposób gry. Nie zna­czy to wcale, że wszyscy mi­strz e tennisu grywają jednako­wo; każdy z nich ma własną me todę gry. Jednolity jest tylko styl .

Jedną i cech dodatnich spor­tu jest możność prawidłowego oddychania, rzecz bardzo ważna dla kobiet. Prawidłowy oddech dla kobiet znaczy tyle co zdro­wie, piękna cera i postawa

Nie wierzę w żadne „systemy" oddychania

Erzy otwarłem oknie, gimnasty a płuc 11 , p. Jest znacznie przy

jemniej napełniać płuca powie­trzem przy jakim sporcie, niż si­lić się na sztuczne oddychanie przy otwarłem oknie. Sport w tem znaczeniu i w tym zakresie jest zdrowszy i wygodniejszy od kuracji przepisanej przez leka­rza.

ska w związku z wniesieniem przez dwóch radnych projektu do magistratu, by z Paryża u-czynić port morski.

Pomysł ten zresztą wcale nie jest nowością. Datuje się z roku 1869 i zasadniczo został nawet w roku 1875 przyjęty na posiedzę* niu paryskiej rady miejskiej, da jąc możność Clemenceau'ow1 wy głoszenia jednej ze swych

płomiennych mów. Od tego jednak czasu zdawało się, że ojcowie miasta Paryża od stąpili od morskiego projektu. Dzisiaj projektodawcy zamierza ją sprowadzić wodę morską do Paryża z Dieppe przy pomocy rur umieszczonych wzdłuż rzą­dowych szos. Woda morska słu­żyć ma do zaopatrzenia łazienek 1 szpitali. Specjalne wodociągi dostarczać jej będą mieszkań* com. Przewiduje się również —< o ile projekt zostanie przyjęty—i wybudowanie

olbrzymiego akwarjum, mającego zawierać wszelkie ga­tunk i ryb morskich z całego świata.

Cały świat mówi o szczęściu

ŚMIAŁEJ AMERYKANKI. Pani John Faetor s Chicago

— o k tórej szczęściu mówi dziś cały świat — w dalszym ciągu rozbija bank w kasynie Le Toquet W ubiegłą niedzielę Mr , Faetor

wygrała 7.000.000 franków, w poniedziałek 2.000.000 fran­ków, we wtorek — w ciągu 15 minut — 3000.000 franków.

•—- Potrzebuję pieniędzy na kolacje, — oświadczyła przy wef ściu na salę. Dała siedem kart I — zgarnęła olbrzymi majątok. Mąt jej gra przy innym stole, aby nie przeszkadzać

szczęśliwej żonie. Państwo Faetor grają wy łąemł t 100.000 frank owemi sztonaml Gra przy stole pani Faetor t rw i ła 17 godzin bez przerwy.

T łum kilkudziesięciu zazdro­snych przygląda się tej grze, * raz po raz rozbrzmiewają okrzy k i podziwu dla nadzwyczajnego ryzyka z jakiem pani Faetor sta wia na kartę majątek i — w y grywa.

•—«: *

PIEGI tAłta plamy, •palanlaa*. I witaltle lana niecirttośal ctry aanwa w cią­

gu kilka dni pod gwaranełą aa ikuttoinoić

K R E M „ A D A * Caaa ałolka ił. 3

de nabycia w aptekach, aktadaab aptecanych 1 perfumeriach.

A . 8 D I N G L U (65

MIŁOŚĆ NA ODLUDZID.

al. 525, ostemplowany eh ! vair Parowy 8. Daniele wic* l i — Tel, s" I oznaczone <J m l numerami: 1) nr Ą 0 s wyst M. W. Baras*-1* 5c. Sarnsona t Warty. 2) n< 0 s wyst. P. Sarnsona n* wnsona s Warty, 3) nr-10 s wyst A I. NusbaOrt1

aa ri. S. Daniele w lC/.a » 0 zł. 75 s wyst. A Nap*

VM na zł. S. Dantelewfcas Przed nabyciem wyżej r weksli ostrzeuatuy I t««*

takowe unieważniamy.

Browar Parowy S. Daria*! Lynn . pogrążony w głę-w Sieradzu, rozważaniu osobistego

,LF™N< nie mającego nic 1 SKURA, tamletzkala w *Ji'ne20 ani z papierami, ani ulicy Składowej 36. *agubijC!"farni, nie wiedział nawet, ity: wydaj; i kslaz ludn0j ! o v v arzysz jego mów i , czy maejf zapomogowa nr. wato znalazcę prosi o s*'1'*11™

• doszli do skały, pod

k tórą Gurney schował swój skarb, kró lewski skarb, uczucie przymusu, które promieniowało z osoby Lvnna, udzieli ło się Ji­mowi . Spojrzał ukradkiem na Anglika, sk rzyw i ł się njepostrze

stanowił sfę, czy L y n n chciał tu przyjść na szczyt góry poto jedynie, aby mu robić uwagi z powodu jakiegoś niewiadomego błędu, k tó ry popełnił, a za k tó ­r y nie mógł go ganić na dole, wobec wszystk ich.

W milczeniu podniósł głaz I ustąpił na bok, aby pozwolić L y n n o w l obejrzeć skarb, sam zaś przyglądał się towarzyszo­w i z ciekawością 1 kombinował coś w myślL Zdz iw i ł się bardzo gdy Angl ik nie kwapi ł się ani do skarbu, ani do dokumentów, lecz nagle stanął przed nim i lekk im rumieńcem na twarzy 1 z jakimś n ieuchwytnym, ale nie wą tp l iwym wyrazem zakłopota nia w oczach. B y ł o to tak sprze czne z usposobieniem Lynna, że Gurney czekał s łów jego niemal z lękiem, sądził bowiem, że spra wa. k tóra L y n n miał do zako­munikowania mu, okaże się bar dzo poważną.

— Gurney — zaczął L y n n z wahaniem. — Gurney. to wszy­stko jest... jakby to powiedzieć.. niesłychanie k łopot l iwe. Chciał­bym... to znaczy właściwie spę dziłem ki lka rozkosznych dni w towarzystwie córk i Goffa i bar­dzo mi się podobała.-

— T o doskonale — rzek i Jim zachęcająco i szczerze urado­wany.—To jest morowa dziew­czyna 1 mia łbym w pogardź żenię na w idok ponurego blas

ku jego niebieskich oczu i za- 'każdego, kto. spędziwszy dzień 'czyf gwał townie .

albo dwa w towarzys tw ie Bar­bary, nie by ł by nia zachwyco­ny. Sam bardzo ją polubi łem.

— „Polubiił em"?—powtó rzy ł Lynn Jak echo i spojrzał na Ji­ma z zaczerwienioną jak burak twarzą | oczyma rozgorzałem! niedowierzaniem. — Lub i Ją pan? Panie Gurney. niech pan będzie szczery ze mną. Nie na­leży żartować z takich rzeczy.

— O cóż panu chodzi właś­c iw ie? — zapytał Gurney. w y ­prowadzony już z beztroskiego nastroju dziwnem zachowaniem się Ang l i ka k tó ry bv ł cały jak­by w ogniach. — Ani mi się śni żartować. Czyż pan sądzi, że nie powinienem lubić tej dziew czyny?

Lynn , zapominając o swej ofi­cjalnej dostojności, o tworzy ł szeroko oczy ł pat rzy ł na Jima, jakby ujrzał nagle przed sobą jakieś n iezwyk łe stworzenie. — Otworzy ł usta. potem zamknął Je. o tworzy ł po raz w t ó r y t w r e szcie w y k r z y k n ą ł :

— Ach. t y nieśmiertelny ośle! Lubi j ą ! . - A l e i , cz łowieku, czyż ty nie wiesz... panie Gurney, i-djoto, przecież ta dziewczyna kocha się w panu do szaleń­stwa. M ó w i że ..poświęciła s ię" panu. Niewiele brakuje, żeby się modli ła do pana. Nazywa pa na swoim Lancelotem, swoim rycerzem bez skazy l — zakoń-

Teraz Gumey wyt rzeszczy ł oczy. Spojrzał się na sekundę z wzrok iem Lynna 1 nagle góra rozbrzmiała kaskada żywio ło­wego śmiechu.

— Zakochana w e mnie? Bar­bara? — rzekł wesoło Jim. — O jej . panie Lynn . ta dziewczy­n a to urodzony kp iarz ! Zapew­niam pana, że nie spotkałem ni­gdy lepszego towarzysza, niż ona, i n ikt , nawet żaden męż­czyzna nie dorówna jej ani w wodz ie ani na łodzi. Ale co do zakochania... O Boże! Wszak to jeszcze dziecko I zresztą me mam czasu w tej chwi l i na gru­chanie. Niech pan zapomni o tem wszystk iem, panie L y n n . Po tej rozmowie ws t yd mi bę­dzie spotkać się z Basią. Akurat ty le w tem sensu, co w miłos­nych napadach Mi r lam Jober t Zabierzmy 'te kosztowności I l-dźmy na dół. Możemy je zosta­wić w domu Gof fa Przekona się pan sam, jak niedorzeczne są pańskie domysły, gdy zacz­nę przekomarzać się z Barbarą.

Wróc i l i na wybrzeże w mi l ­czeniu, gdyż Gurney nie miał o-choty do rozmowy. W y r a z t w a rzv Lynna znamionował czło­wieka, k t ó r y z krańcowej roz­paczy wraca do budzących się znów nadziei. Im więcej rozwa­żał, tem jaśniejszym się stawał blask jego oczu, a ardy wresz­

cie zeszli do domu Goffa I Bar ­bara powi ta ła fch w s w y m „św ią tecznym" stroju, pomyślał z radością, i e obecnie będzie mógł dalej prowadzić swe sta­rania, bez obawy przeszkód ze strony domniemanego rywa la .

Śledził bacznie dziewczynę, gdy wysz ła na Ich spotkanie I nadzieje jego ostyg ły o k i lka stopni. Teraz bowiem by ła strój na dla samego Lancelota, które* go w i ta ła z powagą. Oczy mia­ła przyćmione 1 spojrzenie mięk kle, wa rg i rozchyla ły się jak płatk i kwia tu , del ikatny rumie­niec zaróżowi ł całą twarzyczkę i szyję. Wyciągnęła rękę do J i ­ma, jakgdyby widz ia ła go po raz p ierwszy od chwi l i jego w y marszu w góry .

L y n n badał twarz Gurney*a, szukając w niej potwierdzenia swych utajonych nadziei. Do­strzegł, i e w dotychczasowym beztroskim wyraz ie t w a r z y J i ­ma zaczęła zachodzić n l e w y r a i na jeszcze coprawda zmiana. —

••a W pierwszej chwi l i mianowi ­

cie Gurney powita ł Barbarę zwycza jnym swoim weso łym uśmiechem, k tó ry usi łował u-czynić bardziej żar tobl iwy, n i l zwyk le , właśnie z powodu te­go, co mu ponrzednio p o w i * dział L y n n

D. C.I.,

SIT 4 F c n r r 117

Echa ze stolicy. Zycie Warszawy w kilku wierszach. Warszawa dąży do skoncen­

trowania handlu żywnościowe­go w halach ta rgowych, któ­rych budowa w różnych punk­tach miasta jest przewidziana w programie inwestycy jnym.— U dnak realizacja tego projektu pochłonie olbrzymie sumy. o k tórych miasto nie może dziś nawet marzyć. Warszawa mus 1

sie zadowolić bazarami p rywat -nemi. Niestety, bazary p r ywa t ­ne tv l ko w małym stopniu od­powiadają warunkom higjeny. Śledzie często sprzedawane są w Jednym straganie z owocami i p ieczywem, brak piwnic zmu­sza do przechowywania mięsa w sklepach o twar tych , wobec czego zbierają sie muchy 1 owa dv. Nadzór nad bazarami jest wielce utrudniony wobec nie-skoordynowania pracy tej po­między komisarjatem rządu a magistratem. Władza policyjna uważa, że nadzór powinien być dokonywany przez lekarzy sa­nitarnych miejskich, zaś władza miejska uważa, że bazary pry­watne należą do kompetencji policji i lekarzy starościńskich.

• • •

Omach, w k tó r ym znajdą po­mieszczenie giełda mięsna l ka­sa targowa, wznoszony na Pra­dze, jest pod dachem. Wewnę­trzne ukończenie budynku prze w idywane jest w roku przysz­ł y m . Sprawa organizacji giełdy mięsnej w Warszawie Jest w toku. Otwaroie jej zamierzone Jest na jesieni. Będzie się ona mieściła narazie, aż do ukończę nia wspomnianego wyże j gma­chu, w tymczasowym lokalu, dostarczonym przez dyrekcje rzeźni. Otwarc ie giełdy mięsnej

munikacji miejskiej będzie miał takie znaczenie, jak linja obwo­dowa w Berlinie lub Paryżu na które j puszczane są pociągi, wiążące śródmieście z krańca­mi Europy.

• . • Najbliższą premjera teatru

Małe«o będzie krotochwi la Ka­zimierza Dunin - Mark iewicza pod tyt . „Mi łość czy pięść?"

Uczeń z Łowicza utonął w Grudziądzu

Z Grudziądza donoszą: Onegdaj w Grudziądzu bawi­

ła wycieczka szkoły rolniczej z Łowicza.

Uczniowie zwiedziwszy oś­rodki tutejszego przemysłu, u-dali się w godzinach popołudnio w y c h nad Wis łę do kąpieli.

Jeden z uczniów Klauza Jan natraf iwszy na głębię,

począł tonąć.

Na rozpaczl iwy k rzyk tonące go rzuci ło sie w fale rzeki k i lku kolegów szkolnych i z naraże­niem własnego życia poczęli go ratować. Niestety, wszelkie w y si lk i okazały się daremne. —-W mgnieniu oka zdradl iwe nur­ty Wis ł y pochłonęły ofiarę w l a snej lekkomyślności.

Pomimo poszukiwań zwłok topielca nie odnaleziono.

Szofer i jego towarzysz" Wesoła para w samochodz 6

1 S F

yRATECZKl .

Parł! ławeczce. Jest faktem dowiedzionym,

iż człowiek ma zawsze o wiele mniej przykrości z przyczyny moralnego prowadzenia się. niż naodwrót. Czasem jest d > brze, nietylko pozować na mo-raFstę ale nawet upomnieć się za obrażoną moralność która jednakże jest... rodzaju żeńskie go i nigdy człowiek n ie. wie, czy bardziej się Jeszcze za obronę. niż za obelgę nie obrazi.

Mó łby wiele na ten temat rozważań wygłosić pan Zyg­munt Dziedzic.

M A J O W Y SPACEREK. Pan Dziedzic, k tóry by ł z

zawodu nletyle dz iedzcem. He urzędnikiem, a nadto ułową ro­dziny i panem życia dwojga dzieci, z k tórych jedno l iczyło lat 6. drugie — 4, uważał, 'ż dobrze Jest odetchnąć śwleź-szem nieco powietrzem, a że

w Warszawie przyczyn i się nic | m t e s 3 : k a / n a Radwańskiej, dziw wątp l iw ie do sanacji stosunków n e m by łoby, gdyby w tym sta-

ków pana Dziedzica zapytał n iewinnie:

— Tatusiu, dlaczego ten pan tak się przyciska?

Pan Dziedzic nie chciał, aby dzieci zwraeały uwagę na gru ­pę dwojga osób, gdy Jednak już się to stało — przywo ła ł do po rządku oboje młodych. Zrozu­miałe jest. Iż pan Cybart , mło­dzieniec ambitny, nie p o z w o l i dawać sobie nauk. w t ym celu podszedł do mentora. Jak tam było w szczegółach — nie wie­my, w rezultacie dozorca Wa l -k lewicz, wspomagany przez kolegów, rozdzieli ł powaśnlo-

X X

nych. z k tórych Gucio oberwał podobno, w sposób bardzo p rzyk ry , gdyż na oczach ubós­twianej.

Sędzia Pawłowsk i nie wcho­dził w kwestję, jak tam by ło przedtem, a ty l ko zaapl ikował zarówno gwałc ic ie lowi moral ­ności, jak I Jej obrońcy po 50 złotych g rzywny , albo po 7 dni aresztu.

T y m razem widocznie, ze względu na maj. moralność o-brazi ła się raczej na pana Dzie dzica. niż na obrażającego Ją Gucia Cybarta.

Jerzy Krzeckl.

Samobójstwa staruszek. Jedna sią utopiła, druga — powiesiła.

w dziedzinie handlu zwierzęta mi rzeźneml I produktami po­chodzenia zwierzęcego. Będzie to pierwsza giełda mięsna w Polsce.

Plan przebudowy węzła war Łzawsktego przewiduje w dru­giej kolejności pro jektowanych robót wykonanie' wielk ie j arte­rii kolejowej, okalającej W a r szawę od strony południowej. Nowa kolej obwodowa przej­dzie przez Okęcie, Służew, Czerniaków I Siekierki . W tem miejscu linja przechodzi na pra­w y brzeg W is ł y przez projek­towany most ko le jowy, k tóry lednak ma być również obliczo­ny na ruch z w y k ł y ko łowy . — Ltnja południowa zamknie pier­ścień kolejowy, k tóry dla ko-

Popiera] Czerwony Krzyż 1

Z Bydgoszczy donoszą: W Bydgoszczy popełniła sa­

mobójstwo wieszając się na klamce drzwi swego mieszka­nia 63 letnia Marja Jewasińska. Zw łok i tragicznie zmarłej prze­wieziono do kostnicy szpitala miejskiego w Bydgoszczy.

Z Poznania donoszą: Pomiędzy mieszkańcami przy

tir łku na ul icy Św. Rocha nr. 11 niejakim Koperkiem Francisz­kiem a Jędrzejczakiem Micha­łem powstała bójka, w czasie której uderzył Koperek Jędrzej czaka siekiera w głowę, zada­jąc mu głęboką ranę

aż do mózgu.

— . 0 : — Tego pięknego wieczora

czerwcowego po dniu upalnym księżyc wisiał na niebie Jak I mi pjon żółtopomaraóczowego kolo­ru. Oblicze jego, dziwnie dziś zblłżone do malowideł w pt smach humorystycznych spoglą dało z naiwnie pobłażliwym 1 do broduszniie żartobliwym uśmie­chem na liczne parki miłosne, które zajęły wszystkie ławk. nie wielkiego skweru na skrzyżowa­niu dwóch arteryj komunikacyj­nych olbrzymiego miasta

Skwer, pomimo bliskości ru­chowych ulic. był Jakby oazą względnego spokoju w mrowisku iudzkiem, a ogłuszający hałas jezdni, kładąc się tutaj jak tłu­mik na ludzkie głosy, dozwalał na odosobnione rozmowy 1 krył szepty miłosnych wyznań

— A więc za godzinę, moje •erce, — mówił wysoki męż­czyzna, ukryty w cleniu wielkiej kępy rozłożystych krzewów.

— Za godzinę, — powtórzyła dziewczyna.

Nie ukrywała się w clenhi Że gnając się. podniosła do kochan­ka twarz, którą oblało św'atlo miesiąca: oblicze czyste o wiel­kich fiołkowych oczach pod llrzeltstemi łukami brwi na bla­tem czole Skromny kapelusz trzymała w ręce.

— A teraz uciekaj, skoro ci pilno! — rzekł mężczyzna tonem stanowczym, gdv ociąrfała sie z odeiściem.

ne rzeczy nie poszedł na spa­cer do parku Poniatowskiego.

Zkolel dziwnem by łoby, gdy by ojciec z dwojgiem dzieci chciał siedzieć w zatłoczonej alei, gniotąc się na ławce, któ­re j tak wystarcza siedzącym, jak budżetu magistratowi .

Pan Dziedzic podążył jedną z bocznych, nieuczęszczanych alei.

Okazało się Jednak, te nic on jeden chciał powietrza I o-dosobnienla: w ustronnym ką­ciku zauważył dwoje młodych ludzi, mianowicie Gustawa Cy barta 1 jego narzeczoną (kroni­ki sądowe twierdzą to ex oJ-ficio) — Amalję N.. k tórzy — pod w p ł y w e m maja — tulil i się do siebie w sposób, jakoby, n ieprzyzwoi ty .

C I E K A W E DZIECKO. Pan Dziedzic był człowie­

kiem z nałogu spokojnym, dla­tego też udał dyskretnie. Iż nie widzi tej stuprocentowej sie­lanki. Jednakże Jeden z syn-

Usłuchała z uśmiechem R%z jeszcze, odchodząc, odwróciła do nego jasną, uśmiechniętą twarz I utonęła w fali ludzkiej u wylotu skweru.

Mężczyzna uczyn !ł ruch, by zdjąć czapkę z głowy I otrzeć czoło, lecz namyślił się i zanie­chał zamiaru. Przeciwnie, jesz­cze głębiej nasunął na oczy I co­fnął się zupełnie w mrok za krza kami. Odczekał chwtlę, a potem zlekka zagwizdał parę taktów skocznej piosenki.

Na odgłos jej Jakby z ziemi wyrosła przed nim druga postać; przysadzisty mężczyzna o szero­kich barkach atlety, wielkich, płaskich stopach I długich rę­kach, co nadawało flguTze jegc cechy małpozwierzą-

— Fiu! fiu! — rzekł przyby­ły — Jakoś bardzo czuliła się gołąbka...

— Stul pysk! — burknął tam ten. — I pilnuj samego siebie.

No, no, Jhnie, mój chłop­cze, tylko bez nerwów, proszę bardzo. Nerwy to zbytek dla ta­kich, jak my, dziarskich kompa-nów. Ale widzisz; czułość jest za \ĄQ ^ Q Stanąwszy na przedw

ł v mAt «fftrxr locłnć fa* I « * • * « • *

W Sadowcu w powiecie o-st rowsk lm utopiła się w stawie 82-letnla Barbara Rudnikowa z Sadowca. Denatka cierpiała od dłuższego czasu na przewlekłą chorobę reumatyczną I Już w roku 1927 usi łowała pozbawić się w podobny sposób żyoia.

Z Poznania donoszą: Na szosie, wiodącej z Pozna­

nia do Żerkowa wydarzyła się nie zwykła katastrofa samochodowa która tylko cudem nie pociągnę­ła za sobą ofiar w ludziach. Czteroosobową limuzyną jechał do strony Poznania szofer, pia cujący u właściciela wymienione go samochodu, odwożąc znajo­mą dziewczynę na noc do Żerko­wa Zajęty jednak bardziej swą towarzyszką njż kierownicą, ja­dąc pełnym gazem nie zwolnił na wirażu, wskutek czego tył sa mochodu zarzucił I z olbrzymią siłą wpadł na drzewo przydroż­ne. Cały tył karoserii został for­malnie zmiażdżony na drobne ka Wałki, a przód prawdziwym cu­dem nje uległ zniszczeniu, dzię­

k i czemu szofer jak 1 W rzyszka wyszli z wypa ł szwanku, mimo że siła 4 była niesłychana. Po szofer i dziewoja w rozbitej maszyny poc-o mery j wrzuci l i je w czem najspokojniej pi się

w dalszą drogę. O 300 metrów od miej strofy napotkali drożni mu na zapytanie odp że Istotnie zaszła „ ja | strofa. Dróżnik pobiegł sce wypadku i zaala: llcję, która zabezpiec kl samochodu i odnala cone w życie numery,

Niepokonane iłośnicy piłkarstwa b«; możność w niedzielę

a niepokonanej w obecn' mie Legjl stołecznej, kt< dża do naszego miasta w

rozegrania zawodów

• punkty z ŁTSG. ojskowi obecnie znaid

w doskonałej formie do^ czego, choćby ostatnia \

a z Wisłą w Warszawie, zecz że gra niedzielna zbytnio fair ze strony go< ', tak że poturbowano p zawodników krakowski TSG niewątpliwie br

ani jego towarzyszki J l zastąpi ambicją, się dotychczas odnaleźć* ^ w p ł y n i e t o m

Hiesumienny przedstawiciel f i i t ó P - y i y k t 6 r y b ą d

roztrwonił pieniądze fabrykanta ^JstfZ p|||l Nowy rod

mar Im. dr. Cetnarc

IKO. darowany PZPN z c ubileuszu przez L w ó w , ; ie rozegrany

l u t w roku 1931.

Ze L w o w a donoszą: Wydz ia ł śledczy p rzy t rzy ­

mał wczora j niejakiego Filipa Goldfarba. zam. przy ul . Maga­zynowej 1 za oszustwo I sprzeniewierzenie

dokonane na szkodę f i rmy — ..Przemysł t łuszczowy Schicht S. A. w Warszawie" . P. Gold-farb by ł przedstawicielem wspomnianej f i rmy na woje­wódz two kieleckie Z siedzibą w Radomiu. Od dłuższego Już czasu p. Fi l ip nie odstawiał za-InkasowaneJ gotówki do kasy

f i rmy, lecz sobie Ją pr czał. Wkońcu uciekł z do L w o w a i to wzbud: rżenie jego pracodaw niepokojeni właściciel domili o wszystk ie która po przeprowad chodzeniach

Goldfarba areszto I odstawiła KO do wię Suma sprzeniewierzę przytrzymanego Koto' bardzo wielka, wynosi około 73.000 zł.

o niego rep

Powieściopisarka i „doliniar; Sensacyjna kradzież rękopisu.

Krew w przytułku. Sąsiad sąsiadowi rozpłatał siekierą

głową. Jędrzejczaka, po doraźnym r r

patrunku przewiozło pogotowie ratunkowe w stanie beznadziej nvm do szpitala miejskiego. — Koperka aresztowano.

Jak sie dowiadujemy w ostat niej chwi l i Jędrzejczak zmarł w szpitalu nłe odzyskawszy przytomności.

Jałówka pod kołami autobusu.

Z P io t rkowa donoszą: Autobus kursujący między

Pio t rkowem a Łodzią, należący do Tadeusza Zarzyckiego z Lodzi ,

— No więc kledv? — zapy­tał Jednooki po dłuższej przer­wie, gdy umieścił! się na odosob­nionej ławce, otulonej mrokiem

— Za godzinę., lecz szcze­rze mówiąc, gdyby nie pomyślny splot warunków, wolałbym ta ię szcze odłożyć — mówił Jim, przeciągając się lentwie. — Cza­su będzie bardzo niewiele...

— Na co? — rzucił tamten ironicznie. — Na amory, czy na ..robotę"?

— Na jedno ł na drugie, — odparł Jtm chłodno, wsuwając rę ce w kieszenie. Jedno i drugie musi być załatwione. W naszej sprawę są to dwie jednakie pe­rełki nanizane obok siebie na jed nej niteczce jedwabiu...

— Stajesz się poetyczny don żuanie, — zadrwi? Jednooki.

Jim wzruszył ramionami, a po tem spojrzawszy na zegarek, rzu ctł:

— Idę. L- Jest daleko, a śp"e szyć się nie lubię... • . •

WMVł dom naprzecłwko par ku miejskiego zdawał się pogrą­żony we śnie gdy Jim zbliżał nę

raźliwa, a ty, mój stary, jesteś je sicze trochę za miękki-..

— Szkoda, że to nie ty podją łeś się mojej roli...

— Nie łaskocz mnie dowc-pem, bo śmiech ściąga uwagę której nam nie trzeba... Ja ze swoją gebą!!l

Gęba istotnie była straszliwa z wielką blizną na czole i u na­sady nosa i jednem tylko okiem *»dy nad pustym oczodołem dru­giego zwisała nieruchomi, bez­władna powieka.

Jim milczał

W ł y m chodniku pod osłoną wiel klero drzewa. Jim uważnie rozei rzał się woVoło Wszędzie p v > wał sno^ój Tvlko o iakie dwie­ście kroków od mfefsca. na któ-rem stał Jim. oświetlony rrę*<-?He podjazd jakiegoś domu świadczył, że odbvwa się tam ze branie towarzyskie I to także wchodziło w przewidziany rvro-gram dzisiejszego wieczora. Po-iazdy nadc!ąćały przeważnie t irzeeiwległego końca ulicy, z o-środka miasta, I cała uwaga wy­twornej dzielnicy skoncentrowa­

na 15 ki lometrze od P io t rkowa wpadł na Jałówkę. Zwierzę zo­stało silnie poturbowane ulega­jąc połamaniu nóg. Autobus do­znał częściowego uszkodzenia.

na bvła na tvm punkcie. Tam również ze względu na swtrr sa­mochodów I ciżbę gapiów trzy­mana się policja.

Znienacka rozbłysły wszyst­kie światła w frontowych ooko-jach uśpionego domu. Był to umówiony znak z Dolly. oznajmia iący, że państwo wyjechali iuż z domu na jedno z licznych zebrań odbywających sie wśród sezonu w metropolii, światła zgasły wkrótce I J (m oczekiwał drugie­go sygnału Ostatnie okno na par terze domu zajaśniało l cień ia-kiś nrzemknął po szybie. Jtm szvbko orzesunął się na drugą «frone ulicy, w cbwili właśnie. gdv zlekka odchyliły słę drzwi we**dowe

Doiły czekała w ciemnym hallu, zdyszana.

— Jenkins i lokaf Jan mają nrlop na noc, — szepnęła. — kucharka 1 pomywaczkl Już śpią ^okofowa poszła z narzeczonym do teatru i zapowiedziała, że wróci dopiero nad ranem, bo noc spędzi na dancingu.

Ja mam czekać w hallu na po wrót państwa.

— A kiedy wrócą? — To rzecz obojętna. Na do

le zatrzymywać się nie będą Tymczasem więc jesteśmy

sami. — Tak fest. Zupełnie sami. • . • Czas mtłał. Jtm wciąż Jeszcze

trzymał Dolly w objęciach w ma łym pokoju obok hallu, przezna­czonym dla służby, gdy nocą o-czekiwała na nieobecnych pań­stwa. Panował tutal mrok, lecz przez uchylone drzwi do hallu widać było przytłumione światło wielkiej lampy na kominku. Ze-

Warszawa, V' lipca. Znanej literatce, autorce „Dzi­

kuski" p. Irenie Zarzyckiej, za­mieszkałej przy ul. Okrężnej 44 n.i Czemiakowie, skradziono <>-negdaj w tramwaju teczkę- skó­rzana, zawierająca, rękopis jej no wej powieści

p. t „Tabor". Po powrocie do domu p. Za­

rzycka natychmiast zawiadomiła o kradzieży IV komisarjat PP., na terenie którego dokonano kra­dzieży. W dniu dzisiejszym wie­czorem p. Zarzycka otrzymała przea posłańca

list treści następującej: „Szanowna Pani! Proszę sobie

wyobrazić r.-rcz dziwną, kiedy znalazłem teczkę • taką powie­ścią, przestałem nawet kraść po tramwajach, siedzę w domu, czy­tam i będę czytał do końca — •kończę jutro przed wieczorem, a ponieważ nie chciałbym Sza­nownej Pani skrzywdzić, gotów jestem zwrócić jej rękopia sa 500 z!., więc proszą odpowiedzieć przez tegot posłańca, esy Szanow na Pani zgadza się na załatwienie w ten sposób sprawy — policji proszę nie zawiadamiać — a po­ważaniem „Złodziej".

Pani Zar«veka dnła posłańcowi bilecik s odpowiedzią

gar cykał miarowo. W tej chwili wybił godzinę dwunastą.

Zanim tuta' weszli, Dolly na żądanie Jima oprowadzała go pc domu, z pewną dumą pokazując mu piękne apartamenta swoich państwa. Jako uczciwa [ sumien­na garderobiana jaśnie pani, zda­wała sobie sprawę że robić tego właściwie nie powinna, ale Jim prosił o to, mówiąc, że nigdy je­szcze nie „oglądł podobnych wspaniałości", więc pomimo skrupułów spełniła jego żąda­nie, ponieważ kcchała go szcze­rze I niczego odmówić mu nie mogła.

Pytania Jima co do zwyczajów państwa, wejść i wyjść w d>mu. rozkładu pomieszczeń kuchen­nych 1 służbowych, połączenia pokojów 1 t. p. wydały stę jej za­bawnie naiwne I dobrodusznie udzielała mu najbardziej szczegó łowych wyjaśnień.

Po obejściu domu, gdy znale­źli się zpowrotem na miękkiej sc fle małego pokoju służbowego obok hallu, Dolly, wtulona w ob jęcia Jima, spowiadała się przed nim ze swego życia, skoro już miał wkrótce zostać jej ukocha­nym małżonkiem...

Im dłużej mówiła, tem bar­dziej miękło serce Jima. Pojmo­wał, że odsłaniając mu z prosto­tą swoją czystą duszę, nie podej rzewała wcale z kłm miała do czynienia Nie pomyślałaby ni­gdy — nawet w koszmarnym śnre — że jest przestępcą, któ­ry w kieszeni ukrywa narkotyk, by ją odurzyć I obezwładnić, a następnie ograbić bezkarnie dom jej państwa, o których mó­wiła z czcią 1 wdzięcznością,.

czyć będą acje poszczególnych ok

w dniu PZPN oraz ch przeznaczonych na r< - k l międzypaństwowe em puharowym; co

pe zatem będziemy m trza puharowego Poh r rotne Z rzędu zwyc

lub pięciokrotne w o g „zgadzam się' «pw

Oczywiście o treści teg<Pff^ M ŁlflTSli kłego listu zawiadomiła i

Następnego dnia przy I ł wu posłaniec z listem. Ty* złodziej żydał złożenia 5^2

' się mecz pomled '„tecyjna. Drużyną V 'oty Polskiej a Rep

, J ł Drużyna Duńsi *• Królewskiej . Pr aczna była po stro

Trzy ciel okazji wizyty floty d

koperty, sa które po upłlj | auglelsk ;ej w Gdyni , l dżiny odniesie rękopia. JF Się na Dolsku Maryna na dowód, że istotnie jewjennej siadaniu rękopisu, ty mecz© mledzynarodw

przesłał l-szą jego M j i ędzy reprezentacyjne P. Zarzycka rto*owniebami Poszczególnych flot

atrakcji policji włożyła & ty kilka świstków paJ)i«'',

klejoną kopertę wręczy!*? cowl. w" ślad za posłane* Żyli dwaj wywiadowcy. 'r«i ea oczekiwał złodriej prtf ul. Tłumnckiej i Prze\atA^MJ | Pofska odniosła

Złodzieja aresztowaj !e ZWyclęstWO bijąc Dat Teczkę i rękopis mini on W Stosunku 8:0. bie. Jak się się okazało, następnie grały na boh wielokrotnie notowany I _ , zawodowy złodziej kies wWmBlP Henoch Pr/etncznik. Ol go w areazcie. *Y sobotę, dnia 12 b. m. <

1 ^e się o god z . 20-eJ w lol * t ć z - Przy ul. WieiskleJ

zwyczajne walne zebra O D P O W I E D Z I R E D A ^ Z w . Lekkoatletyczne

„Prenumeratorowi " , słuszność. Szczegóły t l wy wyjaśnić może bei doradca p rawny StowU nia „Loka to r " .

r a " e celem dokonania

ortowcy Zabawa ogr

-akoah łódzki , k tó ry obc Czas upływał. Minuty niedawno 10-lccie S>

ly. Jim wiedział już nap« falności. urządza w nicdi nie użyje narkotyku i w dnia 13 lipca w Heleno> mu nie popełni żadne- |ką zabawę ogrodową, Z stępstwa... Czuł chłód, f i UTozma ! convm p r o g r a m i iący jego całe j e s t e s t f r o g r a m zabawy z o s t a ł wnętrzne drżenie, szaloiH

gę... O pierwszej tak byl SpOT* W l i wionę — jeśli dom będ» . cze pogrążony w mroku f * ' w niedzielę, dnia 13 nooki miał wejść przez f e«Cia kolarska ŁKS. ur we okno od dziedzińca doi * vc leczkę do Kolumny pomóc przy „robocie". W - Wy jazd nastąpi o g o znając jego okrucieństw* r8Uo. będzie ta pomoc"...

— Dolly — rzekł z ł

waclałe dłonie, a gdy pat r t lna tabela Wygra niego przerażona, c e l u p i s j l a i ^ j L o t e r j j p a f eona znienacka z nieba T wyrzucał urywanym, *J lll-cia klasa. nym głosem całą prawd* c l a g n , decznym bólem, gorzk m wiedząc, że niweczy jedy* *0-«00 Ni. 66970. no w swem marnem, podj ł , 1-«08 Nr. 111006. cłu wykolejonego człowiek '"non NT. 113W9

A teraz, — kończył* 8-0o« Nr.: 131526. 1402S9. puść mnie z domu, inaczf 2-tMto Nr.! 1488U1. 155474. cl zguba. Oświetl cały do«F l«*N Nr.: 84015 102344, 1 fonicznie zawezwii swV* 5 t>9 NT.: 79526. 85743 86319, stwa, policję — jeśli ch«* 400 Nr: 20593. 79531. 805K zbudź służbę... szvbko. p- 1«K». się... szybko,,. f 0 , 18IR06.

144554, 139276. 194493.

Nr.: 1074. 2586. 61{ Crdy znalazł się na ul"* ' l 6«93. 19031, 23056. 2372<

tło potokiem lało się z DJH 3984?. 40432. 49435 5139* cienie migały za Ich f i r ^ . 88369 9ifi69. 96708. 103130

O dwadzieścia L o k o * ' " 110035. 113463, mu. idąc pośpiesznie, natk** '36230, 140849 na Jednookiego. ISMis. 164378.

— Uciekajmy co sił, 1839)3. 184602 czącym szeptem r z u c i ł ^ 2W25d. 200730 ucha — wrócili za wcze- ź (* 28* Nr.: 313, u 19. 1210. 1 lefony czynne... ledwie "ł zdołałem— Tłum. I»

114558. 145047, 167888 192461.

»S7 j e n o - « T 5

towarzysf ' samochodz &

1 S P O R T r

ci czemu szofer jak t jej zyszka wyszli z wypał szwanku. nvmo że s i l a ł >yła niesłychana. Po izofer i dziewoja w ozbitej maszyny po nery j wrzucili je w :zem najspokojniej pi 1

;ię w dalszą drogę,,

Niepokonana Legia w Łodzi

•) 300 metrów od n^jJWojskowi obecnie ÓZI"»1... J~i-_-

j na zapytanie odp „iai

trofa. Dróżnik pobiegł ce wypadku i zaalan leję, która zabezpiecz' ;i samochodu i odnala •one w * y ° , c numery inl jego towarzyszki tę dotychczas odnależ

iłośnicy piłkarstwa będą możność w niedzielę >glą-

a niepokonanej w obecnym 'ie Legji stołecznej, która ** do naszego miasta w ce zegrania zawodów

e punkty z ŁTSG.

nu na zapytanie o d p * w * ? k o n | ' ł « ! j 0 ™ ' e dowo-e istotnie zaszła J ^ g ° " ^ a ł

C

1

h o c b y

f /

0 $ t a t n l a V t{ t n a * W | s t% w warszawie. In

zecz że gra niedzielna nie zbytnio fair ze strony gospo '. tak że poturbowano pię-zawodników krakowskich TSG. niewątpliwie brak: niczne zastąpi ambicją, red

Je nie wpłynie to na ostatecz

dstawldei f i i f iS S S Ł , ^ fabrykanta W (\

i rmy. lecz sobie Ją pr zał. Wkońcu uciekł z !o L w o w a i to wzbudź zenie jego pracodaw iepokojeni właściciel omil i o wszystkie; tóra po przeprowadź hodzeniach

Ooldfarba aresztot i Już w roku 1931. odstawiła KO do wiczit. iuma sp rzen iew ic r *on* ! c z y c będą o niego repra-rzytrzynia i ie^o i:<itóVra C ] e Poszczególnych okrę-ardzo wielka, wynosi C , w °-n!u PZPN oraz w koło 73.000 zł. f c " Przeznaczonych na roz-

— • 0 - — J * ' K I międzypaństwowe s y • • • • • Ł; 1 1 P u harowym: coro-

I1FLLINTIIR7! Z a t e m M z l e m y miel ' , , U U l l l l J Q U > r a ptiharowego PoWC •ykrotne z rzędu zwyc ię -

0 lub pięciokrotne wogóls

We Lwowie Czarni będą się starali pokonać Wisłę krakow­ską, która prawdopodobnie wy­stąpi tym razem z liczną rezer­w ą bowiem kontuzjowani Z A ­wodnicy na meczu z Legją nie bę dą mogli jeszcze bronić swych barw w walce z Czarnymi.

W stolicy Warszawianka w in na zdobyć punkty na górnoślą­skim Ruchu, w przeciwnym bo­wiem razie grozi jej degradacja

do klasy okręgowej. Wreszcie Garbarnia podejmo

wać będzie Pogoń lwowską po­gromczynię „mistrza Polski" — w a r t y poznańskiej. Ponieważ oba zespoły walczące znajdują się w dobrej formie, przeto o wy niku zadecyduje zapewne przy padek.

istrz puharowy Polski. Nowy rodzaj rozgrywek.

•har Im. dr. Cetnarow-I zadecyduje o posiadaniu puha-go. darowany PZPN z oka ru. ubileuszu przez L w ó w , ie rozegrany

zo-

ol§ka-Danja S R O Trzy ciekawe mecze.

z ie i rękopisu. „zgadzam się'

Oczywiście o treści t<-tego listu zawiadomiła Następnego dnia przy

i i posłaniec z listem. I [odziej >..m 1.11 złożenia 5 operty, za które po up riny odniesie rękopis, a dowód, ie istotnie jełjjennej adaniu rękopisu, \V mecze międzynarodowe

przesłał 1-sza jego kstiiędzy reprezentacyjnemi Zarzycka stoflownispaini poszczególnych flot

Na fundusz olimpijski roze­gra się w d. 29. 9. I 26. 10. w Warszawie lub w Krakowie spotkania reprezentacyjne po­między ligą północną a połud­niową.

Z A W O D Y GÓRNY ŚLĄSK — ŁÓDŹ O D W O Ł A N E .

Pierwsze zawody reprezen­tacyjne w tenulsie Górny SIąsk — Łódź zostały odwołane

przez k luby łódzkie.

okazji w i z y t y floty duń* i an«fielsk !ej w Gdyni , od-

się na boisku Marynark '

rukcji policji włożyła " 1 się mecz pomiędzy ' kilka świstków paplsw itacyjną Drużyną W o -lejona kopertę wręczyli ' loty Polskiej a Repre->wi W flnd za pof.łn:V ją Drużyną Duńsktej •li dwaj w y w i a d o w c y . i i Królewskiej. Prze-I oczekiwał r.łodTiej Y>RT1 3CZtia by ła PO Strou'e I. Thimarkiej ł Pnteja«l*Kiej I Polska odniosła zu-

Złodzieja aresrtowałfe zwycięstwo bijąc Danję eczkę i rękopis minł oni W Stosunku 8:0. ie. Jak się się okazało,jNastępnie gra ły na boisku ielokrotnie notowany i \\» a » • wolowy k I ; J walne zebranie p. z. L A. enoch rrzetorzmk. OL. i w areszcie.

IW sobotę, dnia 12 b. m. od-ł?le się o godz. 20-eJ w loka-

- \ L Ł - Przy ul. Wicisk ie j U ^ w v c z a J n e walne zebranie

Zw. Lekkoatletycznego, a n e celem dokonania

Marynark i Wojennej dwa k lu ­by zagraniczne, mianowicie Reprezentacyjna Drużyna Duń sklej Marynark i Królewskiej z Reprezentacyjną Drużyną Es­kadry Angielskie!. Zwyc ięży ­ła drużyna angielska

w stosunku 5 : 1 . Trzeci mecz odbył s!« po­

między drużyną angielską 1 po! ską. Gra by ła wielce interesu jąca, gdyż obie drużyny gra ły znakomicie z Jednakową sll'4-Mecz zakończył się klęską dla Polski w stosunku 1:0. Jeden Jedyny goal zdobyła A i g l j a

w ostatnie] minucie.

DOPOWIEDZ! REDA „Prenumeratorowi" , uszność. Szczegóły li y wyjaśnić może be rradca prawny Stow<j a ..Lokator".

wyboru prezesa. Jak w iadomo dotychczasowy długoletni prezes związku kpt. Misuiskl zgłosił, swa. rezygna­cję z zajmowanego stanowi­ska.

ortowcy wśród zieleni. Zabawa ogrodowa Hakoahu.

l a k o a h • łódzki, który obcho-Czas upływał Minuty niedawno 10-lccie swej Jim wiedział już napełfalności. urządza w nicdzle-

a użyje narkotyku i w Kn la 13 lipca w Helenowłe u nie popełni żadneflką zabawę ogrodową z na-ępstwa... Czuł chłód, p«jurozma'convm programem, cy jego całe j e s t e s t w e m zabawy został na-nętrzne drżenie, szalon"

O pterwszei uk bv]J Sport w k i lku siowacn, Sone — jeśli dom hędJ* . . M pogrążony w mroku f*'. w niedzielę, dnia 13 D K>ki miał wejść przez fKeKcia kolarska LKS. urzą-e okno od dziedzińca doi Wycieczkę do Kolumny (64 wnóc przy „robocie", wj-'- Wy jazd nastąpi o godz. ając jego okrurieństwA^rano. ;dzie ta pomoc"... •^e^MMMe^BaeaMBaaeMi

— Dolly — rzekł z 1 wtanowtenlem — coś

der starannie ułożony | przew'-duje szereg wesołych nume­rów.

Niemała atrakcją będzie lo­teria fantowa z Hcznemi droco-cenenml fantami.

(—) Kolarze P. T. S. . .Biegu" wyruszają w niedzielę u g 0 dz . S-ej rano na wycieczkę do Szadku (kim. 80).

—: r j : —

Kolarze F i a plaży. I Święto Francji w ŁodzL Wycieczka do Tomaszowa.

W niedzielę, dnia 13 Upca Łódzkie Towarzys two Kolar­skie urządza doroczna wycie­czkę turystyczną na rowerach do Tomaszowa

na plaże. Wyc ieczk i do Tomaszowa cie­szą się rok rocznie wielkiem powodzeniem 1 przypuszczać należy, że 1 w roku b : eżącym

miłośnicy tu rys tyk i kolarskiej, zechcą skorzystać z orzeźwia­jącej kąpieli w Pi l icy, przyjmu­jąc l iczny udział w wycieczce, która wyrusza pod kierownic­twem kapitana Mieczysława Karpińskiego w niedzielę o godz. 5-ej rano z lokalu klubu, przy ul . Podleśnej nr. 1.

:o:

Towarzystwo Przyjaciół Fran I cuskiego (Al Kościuszki Nr. 3) en w Łodzi dla uczczenia naro­dowego święta francuskiego — dnia 14 lipca r. b. urządza ob­chód z następującym prugra mem:

1) dnia 13 lipca o godz. 8 i pół wieczorem — capstrzyk or­kiestry wojskowej na ulicach miasta, zakończony odegraniem przed gmachem konsulatu fran-

hymnów francuskiego i polskie­go.

2) dnie 14 l ipca o godz 9 ra­no _ uroczyste nabożeństwo W kościele katedralnym celebrowa ne przez Jego Ekscelencję ks. biskupa dr. W Tymienieckiego, Po nabożeństwie defilada wcj> i l u .

w klno-teatrze „Palące 1 1 . Poza trochę zbyt dlugtm

wstępem, I lustrującym pracę londyńskiego urzędu śledcze­go, f i lm Jest zrobiony b. do­brze.

Akcja rozwi ja się w dosko­na łym tempie, wszystk ie Jej ogniwa łączą się w nierozer walny łańcuch, inteligentna re­żyseria umiejętnie wyzysku je wszelkie r ekw i zy t y I umie w y ­dobyć w łaśc iwy wyraz z przedmiotów napozór mar­twych .

Oryginalnie pomyślana Jest gonitwa po salach Bri t lsh Mu-seum. które mamy sposobność oglądać na ekranie po raz pierwszy.

Alicja Whl te Jest narzeczoną detektywa,

którego w gruncie rzeczy ko­cha,, lecz czasem miewa ka­prysy. Właśnie kiedyś, po sprzeczce z narzeczonym, przyjmuje zaproszenie znajo­mego malarza l wstępuje do jego pracowni .

Tam, dla zabawy przebiera się w wiszący na w ! eszaku kostjum baletnlcy. Malarz, rodochocony alkoholem l blis­kością ślicznej dz iewczyny — nastaje na jej cnotę. Alicja chwyta ze stołu nóż, chcąc się czemś bronić 1 zadaje napastni­kowi śmiertelną ranę.

Mieszkanie malarza znajd j -je się tuż obok sklepu tabacz* nego ojca AllcJL W całej dziel picv zabójstwo wywo łu je zro­zumiałe poruszenie. Alicja prze żywa ciężkie chw' le. ale nie

podejrzewa, fż ktoś wfe o Jej wizycie u malarza.

Tymczasem w roztargnie­niu zgubiła przed jego domem rękawiczkę, którą podniósł nie jaki Trący , ciemne Indywidu­um, nachodzące od pewnego czasu malarza, z zamiarem w y łudzenia od niego datku. Trą­cy szantażuje Alicję i jej narze­czonego.

Zeznania gospodyni malarza skierowują podejrzenia na T i a cy'ego. De tek tyw telefonuje P O wóz pol icyjny, sądząc, że ma już Tracy*ego w reku, lecz ten widząc, co się dzieje,

ucieka przez okno. Alicja nie chce dopuścić do

tego, żeby cz łowiek w t ym w y padku niewinny, poniósł za nią karę. sama udaje się do urzędu śledczego. Tam spotyka się z narzeczonym, któremu wyzna­je prawdę, zaś ten — zgodnie ze swym obowiązkiem — od­daje ją w ręce sprawiedl iwo­ś c i

Anny Ondra, występująca tu po raz p ierwszy w roli dra­matycznej 1 to dość trudnej, do wiodła, że skała Jej talentu nic ogranicza się do komedyjek. Przy tem posiada dużo dziew­częcości 1 świeżości, co Ją w y tóżnia wśród gwiazd europej­skich.

Ca ły zespół odznacza się swobodą I naturalną grą. spo­tykaną dotychczas nrzeważnle w f i rnach amiervkan*k'ch.

Doskonały jest Calthrop ja­ko — Trący .

R a d j o - k ą c i k Program rozgłośni łódzkiej, sobota.

11.58—12.03 Sypiał czasu. 12.05—13.15 Muzyka rramof, 13.15—16.10 Prierwa. 16.10—16.15 Odczytania programu

dziennego I repertuar teatrów 1 kin. 16.15—17.10 Muzyka zramof. 17.10—17.35 Kac* artystyczny L

3. Q. 17.33—18.00 Odczyt k i l C. Poręb­

skiego. 18.00—19.00 Transmisja s Wina

dla dzded. 19.00—19.20 RozmattoścŁ 19.20—19.30 Płyty gramol. 19.30—19.45 Peljetoo p. t „Polska

włeś w Turcji" 19.45—20.00 Komunikat Izby Prze-

mystowo-HamdloweJ w Lodzi, odczyt, program na dzień nast. I sygnał czasu

20.00—20.15 Prasowy dziennik ra djowy.

20.15—32.00 Koncert popularny. 22.00—22.15 felieton p. t .Ludzie

za szybą". 22.15—24.00 Komunikaty, oraz mu­

zyka taneczna,

Katowice, sobota 408,7 m. 11.58—12.05 Sygnał czasu. 12jQ5—13.00 Koncert gramol 13.00 Komunikat meteorol. 13.10—16.00 Przerwa. 16.00—16.20 Komunikaty.

16.20—17.25 Koncert gramol. 1735—18.00 Skrzynka pocztowa

dla dzieci. 18.00—19.00 Audycja dla dzieci

19.00—19.15 Codzienny odcinek po­wieściowy.

19.15—19.30 Rozmaitości. 19.30—19.45 Peljetoo p. t „Potska

wieś w Turcji" % 19.43 Intermezzo muzyczna.

Zegar s Obs Astr. w Warszawie wy bije godzinę ósmą.

20.00—20.15 Prasowy dnlenntk ra-djowy.

20.15—22.00 Koncert popularny. 22.00—22.15 Teljeton ». t „Ludzie

za szybą". 22.15—23.30 Nadprogram. 23.00—24.00 Muzyka taneczna.

Konlgswusterhausen. sobota 1635 ffl. 7X10 Koncert z Berlina. 1X10 I 14.00 Muzyka gramol 16.00 Koncert z Hamburga. 17.30 Książki, dr. Żarek: Dzisiej­

sze Indje. 18.30 Wesołe opowieści Manfred*

Kybera. 19-30 Paetsch: Nieszczęśliwe wy­

padki w komunikacji I zapobiec. Im. 19.23 Dr. Heuss: Zamki niemieckie 20.00—0.30 Komunikaty 1 muzyka

taneczna. — : o : — —

NOTOWANIA Z ł O T E G O ZAGRANICA.

Londyn 43.40. Praga wyp ła ­ty na Warszawę 376.95 — 378.95. Wiedeń czeki 79.19 — 47, Zurych 57.70, Berl in 46.75 — 47.15. wyp ła t y na Warsza­wę. Katowice i Poznań 46875 — 47.175.

G IE ł DY ZAGRANICZNE, Londyn. Notowania końco­

w e : Nowy Jork 486.52. Paryż 123.66. Berl in 20.39 1/4, Hisz­pania 41.40, Holandia 12.09 — 25.32. Belgja 34.82 3/R, W łochy 92.88. Szwajcaria 25.04 3'4, Da-nia 18.15 3/4. Szwecja 18.10 1'4 Oslo 18.16, Wiedeń 34.46. W a r szawa 43.40.

Paryż. Notowania końcowe: Londyn 123.65 1 pół. Nowy Jork 25.41 7'8.

Gdańsk Notowania końco­w e : 100 złotych 57.62 — 76. ezelt na Londyn 25.01 1/4, te-legr w y p ł a t y na Warszawę 57.59 — 74.

B A W E Ł N A . L iverpool , 10. 7. Ameryłcań

ska. zamknięcie: lipiec 7.23. sierpień 7.09. wrzesień 7.02. październik 6.96. listopad 6.92 grudzten 6.96, styczeń 6.97, lu­

t y 6.99. marzec 7.04. kwiecień 7.16. maj 7.10, czerwiec 7.12, piec 7.14.

L iverpool , 10. 7. Egipska, zamknięcie: lipiec 11.38. paź­dziernik 11.53. listopad 11.49, styczeń 11.43, marzec 11.66, maj 11.75. loco 13.40.

Nowy Jork. 10. 7. Amery­kańska, zamknięcie: Upiec 13.19. sierpień 13.15. wrzesień 13.15. październik 13.25 — 6. listopad 13.33, grudzień 13.42, styczeń 13.43.

Kon t rak ty : pa źd zler n fk 13.02 — 3. listopad 13.09. g ru ­dzień 13.17 — 18, styczeń 13.21 lu ty 13.31, marzec 13.41 — 3, kwiecień 13.49, maj 13.58, loco 13.30.

GIEŁDA Z B O Ż O W A . Warszawa. 11 lipca. Tranzak

cje na giełdzie zbożowo-towaro we j za 100 kg fr. s t Warsza­wa. Cenv r ynkowe : źvto 18.50 — 19. pszenica 51 — 52. owies Jednolity 23 — 24. Jęczmień na kaszę 23 — 23.50. b rowarny 24.50 — 26, mąka pszenna luk­susowa 85 — 90. 4/0 75 — 80, żytnia pg. tvpu przepisowego 36 — 37. otręby pszenne szale 19 — 20. średnie 16 — 17. żyt­nie 10.75 — 11.25. Usposobienia spokojne. Obroty małe.

- x x -

[ ] ZYCIE EKONOMICZNE. E J

Waluty, dewizy i akcje na gie łdzie warszawskie ) .

em,. Ujął jej ręce w swoja

aclałe dłonie, a gdv patr l l r ta ego przerażona, os łup iaU s i . , •na znienacka z nieba t f S K ' e J Loterji Państwowe;.

tabela wygranych XXI

yrrzucał urywanym. Ą TA głosem całą prawda cznym bólem, gorzkimi iedząc, że niweczy j edy j > w swem marnem, pof j ' t wykolejonego człowieC

..A teraz, — kończytfj ' iść mnie z domu, inacfl j zguba. Oświetl cały doC fiicznie zawezwii swy

139276. 194493.

144554, 149425, 112369 160659

III-cia klasa. Pierwszy dzlea ciągnienia.

""•000 Nr. 65970. «UiOO Nr. 111006. '"•non Nr. 113899 ^ 0 °0 Nr.: 131526. 140289. - n , »0 Nr.: 148801. 155474. , , W | 0 Nr.: 84015 102344, 179055. S l '0 Nr.: 79526. 85743 86319. 145957, 193171

«ra, policję — jeśli ch<* <00 Nr : 20593. 79531. 80502, 95393 udź służbę... szybko, P*. 120*89. \... szybko,,. **• 181806,

* • * , 1 3°° NR" ,074- 258°- °189- WA- 1 5 4 5 0

Gdy znalazł się na u M ' l 6693. 19031. 23056. 23726. 25909 32465 > potokiem lało się z V 39847. 40432. 49485 51298. 72525. 7360.1 wie migały za Ich f i ra l * 88*9 0 | f t W . c 6 7 n 8 iMm m766. I073O3 O dwadzieścia Ł / o k ó ^ * 110035. 113463. 114558. 125671. 126585

1. idąc pośpiesznie, natK"- 136230, 140849. 145047, 147905 152394 Jednookiego. 156518. 164378. 167888 169485 17074? — Uciekajmy co sił, *V- 183913. 184602 192461. 193730. 20541.

ącym szeptem rzucił ^25F>. 209730

ha — wróci l i za wcześ* 2St Nr.: 313, 1119. 1210. 1277. 1399. 1622. ony czynne... ledwie fi oła łem_ T łum. I*

1657. 1764. 2487, 2880. 2901. 3736. 3832. 5099, 5135 5581. 6947 7812, 7918. 8978. 13751. 14905 15632. 16218. 16756. 17857. 18218.

26654. 28278. 35183. 37421. 39186, 41170. 44563, 47202. 56048. 57721. 59928. 59929. 63941. 64648. 74053. 74850. 82913. 83838. 89010. 89393, 93519. 94517.

105749, 116006.

19654, 29754. 38293. 42876. 50665 58991 f>3179. 69737. 76957. 86693 91244. 98522, H02?3. 119723 125703. 136233. 139267 144365. ! 50974. 155418. 160268. 163107. 171477. i 78765. I 8 2 0 S I S .

184465.

25445, 32722. 38354. 42933. 52500. 59385, 63282, 71228. 77036, 87093. 92311. 99122. 114048. 121156. 126658, 136497. 139476. 144430. 151211. 155639. 160280, 163912. 172571. 180430 182217. 185811.

25459, 32828, 38534, 44304, 54890. 597S6, 63704. 73317. 82275, 87227, 93026.

103705. 114894. 121256. 127857. 136672. 141462. 145075 152253. 156866 161611. 164617. 172967. 180599. 182501 187383.

122J56. 129540. 137032, 142648. 145838. 153432. 157339. 162100. 166323. 173527. 180838. 182598. 188301.

18246. 28362. 37601. 42310. 47316. 58008, 60249. 65486. 75298. 84377 90330 94909.

109446 116366, 123417. 130446. 137515 143568. 147329 153712 159290. 162641. 166791. 176501. 181372. 184301. 190744.

1845S. 2897b, 37703 42312 49156, 58836. 6252<J. 65862 76192 8661.1 90760 95150

109529. 117432. 124869, t32504. 138863, 143703 148441 153747 159439. 163063. 168903. 17730.'. 182033 184378 191285.

192424. 195191. 197345 197693, 198902, 199633 199699. 200050. 200879. 201388. 201903. 203583. 204666. 205543. 205559. 205977. 207392.

Dalszy ciąg na stronie 6.

TEATR MIEJSKI. Dziś e godz. 845 wieczorem premiera .Mia­

sto żydów". Ceny od 75 gr. do zł. 550 Jutro 3 przedstawienia: o godz. 12 w pot

po cerach od 50 gr do 2 zł „Dybuk"; o godz 4 po południu po cenach popularnych „Opowieść o Herszkt s Ostropola"; o godz. 8.45 wieczorem ..Miasto żydów".

Bidety do nabycia w kasie zamawtoń. Piotr­kowska 74. od 10 rano do 7 wieczorem bes prze­rwy.

TEATR REWJI W PARKU STASZICA.

Dziś 1 futro o godz. 9 wieczorem powtórze­nia premjery rew* „Letni karnawał czyli Wszy­stko dla was*4.

TPATR POPULARNY. Dziś nieodwołalnie po raz ostatni rtwja p. n.

Uśmiech Lodzi". Jutro premiera rewii .Pan ma profil Jaik Teo-

urozmaiconej szeregiem niespodzianek. Ceny miejsc od 50 gr. do 2 zł. do nabycia

X kasie teatra.

W związku ze zniżką dewi­zy szwajcarskiej obniżyły się kur sy | Innych dewiz zagranicznych przez co wytworzyła się słabszt tendencja ogólna, Pomimo, że ce duła obejmuje większą, niż zwy kle ilość notowań, obroty były zbliżone do obrotów z dnia po­przedniego Dewizy ns Nowy Jork i kabel obniżyły się o 0.01 gr. (na dolarze), na Paryż — o 1 gr„ na Londyn — o jeden I trzv czwarte gr. (na funcie), na Wie­deń — o 2 gr.. na Holandię i Szwajcarję o 4 gr,, na Gdańsk 1 Oslo — o 8 gr. oraz na Kopen­hagę ! Sztokholm — o 10 gr Utrzymały się na dotychczaso-wyra poziomie jedynie dewizy na Pragę i Włochy. Za dolary Stan. Zjednoczonych wpłacono o ćwierć gr. wyżej na dolarze.

M A Ł E OBROTY POŻYCZKA­M I PAŃSTWOWEML SŁAB­SZE LISTY PROWINCJONAL

NE. Ceduła giełdowa obejmuje tyl

ko dwa notowania pożyczek pań stwowych, a mianowicie 5 proc. Konwersyjnej (kurs niezmienio­ny! oraz Dolarówkl (zwyżka 10 gr). Na mne pożyczki brak było nabywców, sprzedawcy zaś do realizacji również nie przysnę po wali. Listy zastawne j obligacje

Dodatkowe komisje poborowe.

Jutro urzędować będą w lo-Kalu przy A l . Kościuszki 21 dodatkowe komisje poborowe dla roczników 1909. 1908 I star szych, zamieszkałych na tere­nie 2, 3. 5. 8. 9 i 11 komisaria­tów P. P.

Na komisje dodatkowe mo­gą zgłosić się ty l ko cL którzy ot rzymal i wezwania ze Staro­s twa Grodzkiego.

banków państwowych oblegały po kursach dotychczasowych W dziale prywatnych papierów lo­kacyjnych mów listy zast. pro­wincjonalne miały tendencję slab szą, gdyż oprócz utrzymanych 8 proc 1. z. m. Łodzi, wszelkie in­ne obniżyły się w większym lub mniejszym stopniu 8 proc. I. z. m. Częstochowy i 10 proc. I. T. m Siedlec straciły na kursie 23 gr. I 8 proc. 1. z. m. Piotrkowa—" 75 gr. Z listów warszawskich 41 i pół proc, 1. z. Ziemskie podiuo sły się o 50 gr., 8 proc. 1. z, ra, Warszawy — o 25 gr. 1 8 proc. 1. z. Tow. Kred. Przemysłu Pol­skiego—dalsze pół proc U t r r y mały się jedynie na dotychcza­sowym poziomie 7 proc. 1 8 proc 1. z. Ziemskie (dolarowe).

REDUKCJA OBROTÓW AK­CJAMI.

Zmniejszająca się z dnia na dzień frekwencja członków glel dy ujemnie wpływa na przebieg zebrań giełdowych, Kulisa, na­dająca zwykle ton na gdełdzie, coraz mniejszy udział przyjmuje w operacjach giełdowych, a że zlecenia klienteli bankowej zwy kle w porze letniej napływają w bardzo małym stopniu, więc silą rzeczy obroty stopniowo «ię kur czą. W cedule giełdowej mieści się zaledwie kilka notowań. Z akcyj bankowych Bank Dyskon­towy zyskał zł 1, po niższym zaś o 50 gr. kursie obiegały ak­cje Banku Polskiego. Z akcyj chemicznych drobna podaż wy­wołała nadmierny spadek akcyj Spfessa, które z 92 zeszły na 78. Tak znaczny spadek został wy* wołany chwilowym brakiem na­bywców. Z akcyj metalurgicz­nych utrzymały się na dotych­czasowym poziomie Lilpopy I Starachowice. Poszukiwano ak­cyj Pulsa I cementowni ..Wyso­ka", lecz bez rezultatu.

4 V I I U

I Wysokie zarobki sławnych śpiewaków.

tenora n« świecie, I linie, mając kontrakt na 150 wy Panuje ogólne przekonanie, ie j dowcipnego j e d y n i e w dzisiejszych czatach ' ezolawe WASY" na scenie urabia­ją nieprawdopodobne sumy. Mniemaniu ternu zadaje- kłam ata tj Ujka ogłoszona niedawno w/ „Daily Mail" która przypomina, ie słynny śpiewak włoski Caffrel-fi —który żył w X V I I I wieku, o-trsymywal 700 dukatów ca wie­czór. Za zakupione pieniądze mógł on nabyć księstwo San Do­ra to, zapewniając sobie tym spo­sobem godnoić książęcą. Franci­szka Cuzzoni nie przyjęła w r. 1725 kwoty 120 tys. złotych na na az| monetę, za artystyczne wystę­P Y we Francji, gdyż honorarjum to wydawało jej się zbyt skrom-

Nagroda dla skromneg Wierny foksferjerek.

znany równiej i wydanej przez | stępów a Ryszard Tanter, spie­n i ł o książki o własnych praeiy | wając w operetce, otrzymuje «a | a... psiej. zicnJa. Do gmachu więzienia oc1

ciach, otrzymuje 1000 mk. .a wie i wieczór 2000 marek Przed kilku miesiącami, oby prowadził go -*zór w teatrze MATRONOL w Ber. n : ~ | Y A T C I amerykański, mieszkaniec

W artykule tym, niestety, mo pewnego małego miasteczka, zn-1 Gdy za obywateK wa jest nie o przyjaźni ludzkiej, stał skazany na 8 miesięcy wlę--snęły się wrota więź

mały loksterjer

DEPRESJA PSYCHICZNA CHORYCH.

LOGOPEDJA - LECZENIE WAD MOWY W A D L I W E B R Z M I E N I E P O S Z C Z E G Ó L N Y C H LITER.

mc Prawda, że im bardziej zbli-

I A M Y taę do czasów współcne-*.•:< <•!.. T E M wyższe są zarobki wielkich śpiewaków.

W pierwszej połowie ubiegłego stulecia, Anwlica Catalani — sa • V a koncerty w O P E R Z E paryskiej •trzymała 25 ty*, zł. Słynna Glos-lop w tym samym teatrze zarobi­ła w r icp i jednego roku 225 tys. franków. Henryka Sonia g, w 1849 r. podpisała kontrakt na jeden SEZON za 500 tys. franków. Ca ru­t o w swej pierwszej podróży ar­tystycznej po Europie zurabiał Ł N I 20 tys. złotych sa wieczór. Najwyższa gażę otrzymuje obec­nie TENOT Mae Cormack, — na­turalnie w Ameryce — który za Jeden koncert bierze 30 trs. do-InTÓW. Dni" 'TT | C O do «» r«n' nćr\

gary jest włoski tenor Tito Sehi-pa. który w Chicago otrzymuje 15 tys- dolarów za wrutęp.

Od 2 D O 2 i pół tysiąca dola­rów zarabia w Ameryce nłemiee-kl tenor Michał Bohnen, który Śpiewa również w teatrach ope-retkowTcb. — Kiepura, młodr tmui polski — znnnT również I P R Z E Z czynność komory p n b l i f T r o o i r i La Scala, jest nrnn ^łnsnrm ..impreaarjo* i sa rałńa 1200 dolarów sa występ.

W Niemczech sa koncert otrrr mnie on *>000 marek. Charę Tl forewnł R00 T-JI^T I rzędu w Ca-asiTorie, po IWO marek sa wr-«tei» — razem 144 tra. marek, ezVfi około 3P0 tys. marek. T^rm 5ilej»s_ Bu-hodzaer za naibardziei

Mowa jeat wyrasicielką uaszych I osobnik odzyskuje swa społeczna wartość. Poprawna mowa jeat też zależna od prawidłowej czynno­ści narządów umysłowych, a zwła szcza od słuchu. Dzieci głuche od urodzenia pozostają nieme. Nie wszystkie jednak nieme dzieci są głuche.często są u nich utrzy­mane resztki słuchu, które bada­niem można dokładnie określić, a takie u dzieci normalnie słyszą­cych spotykamy się z niemotą, ćwicaeniami tłuchowemi i arty-kulacyjnemi można u tych dzieci drogą słuchu rozwinąć mowę i

zdolność słyszenia jej. Nie nlega kwestji, że mowa będą ca t>od kontrola słuch"

myśli i tem samem stanowi czyn nik kulturalny ogromnej donio­słości. Nie tylko treść, leca leż sam sposób mówienia jest iwier-ciadłem duszy ludzkiej. W wielu zawodach stanowi niejako

narzędzie robocze. Jeśli np. poseł w sejmie, profe­sor, lub adwokat wygłosi mowę myślowo • doskonale przeprowa­dzona a jąka się prsytem, lub szepleni, u.iyska wynik ujemny, a tam stanie się przedmiotem pośmiewiska. Nie tylko dla zawo­dowych mówców niezbędną jeat poprawna dykcja. Mowa jest czyn nikiun społecznym, niezmiernie doniosłym, jeat to może najważ­niejszy środek umożliwiający kon takt jednostek se aobą. U ludzi szepleniących, a wrażliwych roz­wija się nczncie mniejssej warto­ściowości i głęboka

depresja psychiczna. Leczeniem wad mowy zajmuje

się gałęź medycyny lekarskiej cwana logopedją. Leczenie ma sa cel przywrócenie prawidłowej funkcji danemu organowi.

Wszelkie czynności wiadome, zależne od woli regulowane są

mózgo­W E J . Impuls do mówienia wysy­łają odnośne ośrodki mózgowe drogą nerwów do warg, języka, podniebienia miękkiego itd. Scho rsemia wymienionych organów powodują upośledzenia Ich spraw ności, które sie objawia wadą mo wy. Po zastosowaniu odpowied­niego leczenia stan może dę znacznie poprawić, tak ie dany

m a

brzmienie lepsze niż mowa uzy­skana metodą nauki głuchonie­mych.

Wzrok jednak takie ma waż­ne znaczenie w okresie rozwoju mowy, gdyż dziecko obserwuje ruchy narządów artykulacyjnych i naśladuje je. Dlatego ślepe dzie­ci pnwolniej się uczą mówić, niż dzieci mający normalny wzrok. Jeśli s powodu nieuleczalnej cho roby nastąpi utrata słuchu, zna­jąc dokładnie pozycję artykula-cyjną każiej litery, można mo­wę odczytywać z ust i tem samem słuch wzrokiem zastąpić.

Upośledzenie słuchu miernego stopnia równiei się odbiia na mo

Ostatni statek francuski.

opu<c:ł port reński w Mogi in- loetaszowany wojska, pozosta-cj i , cd i 1 ? zra jdował się jeszcze jw lony dla ochrony składów* sWad intendenitury i oddzia ł !

ZŁ Z » Nr.: 93 107 57 59 227 319 507 617 38 99 759 66 812 14 11109 71 75 91 121 331 47 458 93 502 660 722 4*1 59 801 ?3 24 79 2085 90 141 45 5J)222 3 4 J K 5 4 3 8 5:» 3 0 7 9 6 6 8 8 0 7 7 5 892 9,79 M P 432 75 616 56 768 869 930 38 89 4075 1S? MT 54t 85 655 893 99 997 5046 467 91 97 59$ 79* 801 15 75 965 6128 93 290 361 776 91 817 99 911 18 7044 116 48 69 406 500 56 87 624 «W W 977 8021 103 280 435 517 29 616 41 93 837 51 988 9082 130 223 76 482 505 738 64 873.

1«T98 228 317 75 79 R3 401 49 525 56 67 607 9 99 11036 4 6 3 4 9 5 5 7 9 429 4 8 6 0 61 6 5 8 7 9 5 504 72* 37 897 lTOOI 10 326 59 464 525 612 5i 923 71 13047 98 247 313 73 98 485 526 64 627 84? 900 82 8? 14724 46 ?44 63 76 655 723 831 f * 64 96 948 79 84 15091 366 69 476 515 18 24 W 63 15 81 708 903 12 16096 144 5 5 85 315 23 43« 4* 58 513 85 7 4 4 62 862 951 17072 161 92 241 f l ł 546 81 95 610 08 878 18051 63 67 188 343 45 •41. 71 539 53 880 998 19060 165 205 30 47 54 325 12? 83 85 658 61 787 976 33 6 1 .

28091 131 200 69 71 73 34! 433 37 68 619 33 fO? 5» 86 858 907 34 71015 79 190 224 83 87 89 423 25 29 74 589 630 736 3<« 41 62 85 948 56 22061 f * . 56 91 490 544 6! fi?6 68 790 970 23004 34 66 296 319 51 0? 579 640 5* 780 96 80? 61 6 6 928 8 8 24148 53 348 8 8 453 94 534 48 729 35 78 843 79 *24 4? 25004 15 26 .12 .333 450 537 672 757 881 975 26156 715 S45 402 533 8? 651 88 702 824 985 27037 *? 204 51 87 433 65? 717 86 28142 43 88 2 8 c 301 5f 459 6* 625 69 757 809 29023 123 70 281 W 91 401 64 581 72? 40 914.

3WT34 73 Ot 160 225 28 337 490 586 642 43 58 91 744 817 78 919 90 3105.1 17? 75 99 325 72 446 m 74 53? 84 646 874 .37007 *2 89 107 284 8 8 488 54T 6* 74 80 W 621 78 713 16 3307? ?60 96 411 611 90 744 51 919 83 34001 145 ?93 365 440 53 5 « * 624 38 8 5 744 0.1 35141 515 61 811 36174 24.1 5 0 5 641 700 1 ? fOĄ .37 67 940 49 37064 111 91 236 309 76 93 418 37 °? 795 840 3*023 24 33 61 I W 214 339 431 51? 633 57 8 8 847 9?1 39376 84 493 501 615 00 736 9 3 54 97 814 961.

HI700 81 338 471 504 11 6 6 6 801 76 83 4112S f35 41? 631 56 7% 0*0 47107 238 377 632 806 38 «9 918 43057 63 ?0? 54 339 637 62 827 923 60 71 77 44077 06 135 65 388 5*5 768 4*065 3 7 J 4 4 9 9 M l 27 00 00? ? 3 46019 1 ? 9 31 44 2 0 5 365 483 662 7 5 86 711 58 0 2 7 36 70 17012 16 188 734 56 835 4*113 74 98 703 475 5"? 8? 623 33 7 0 6 0*0 490.18 12f 778 79 346 5? 476 567 634 0 0 7?3 8 0 5 913.

50008 37 ?38 4* 306 4 9 7 508 641 70 8 5 94 764 (C» 059 88 81043 S0 173 705 400 10 47 517 706 867 76 99 068 5 1 1 7 ff) 0 6 '3.3 .374 58 4 4 5 538 43 66 63? 41 744 53004 I I 1 ? 1 0 103 ? 6 6 4 « 8 667 70-1 800 54002 21 L3S 4<S1 8«3 55003 170 8 ? .507 1 1 678 8^7 9 ? 083 s w a 1 *0 2 W 34* 69 555 607 35 44 9 0 8 0 6 2 2 7 7 K 7 0 0 4 M 9 9 5 7 0 n 63 76 110 299 50? 6 6 6 0 7<M r8071 137 "W13 4A 569 615 39 43 771 *12 36 59420 57 60 578 621 69 70 79 779 816 911 97 98.

60046 80 117 39 ?45 46 % 336 43 554 682 795 97 8»'1 986 61065 77 8 6 01 93 119 367 462 594 « 4 76 714 5? 57 R.1 840 71 85 9 1 1 77 6?054 06 170 775 329 404 s i r ?C 6 3 4 61 76 8*3 6.3076 31 164 333 89 4?5 fili 35 5.1 84 757 865 64109 244 W 4.30 39 3 0 3 70 74 7 8 712 999 65061 86 334 46 427 80 536 «06 9*3 00 6*0^0 48 293 433 51 505 9 48 71 0 4 655 740 030 6 -W0 97 211 17 25 70 84 a63 455' 7 7 81 555 74 615 56 731 6 6 808 930 68068 132 273 01 62 458 589 762 809 78 80 69310 91 445 874 010 »4.

700X1 190 94 70? 57 5« 66 70 90 309 410 86 J64 645 Wił 51 71210 41 8« 379 92 788 933 72060 113 29 3K 346 909 73135 ?47 4.33 50.3 31 97 9 8 616 ?7 7 6 9 R04 88 7405* 70 265 82 320 72 415 858

87 904 25 94 75001 36 7 4 240 97 311 75 405 28 605 46 890 938 76104 259 9 5 333 34 529 73 603 68 756 858 906 16 58 93 77018 78 209 324 471 80 565 89 601 900 18 78059 164 268 423 54 524 762 823 79041 93 166 298 300 409 11 29 3 4 715 52 804 966.

80041 56 217 43 88 352 510 610 45 73 711 844 75 951 68 81056 62 254 7 7 379 527 3 4 600 87 773 5 959 82324 53 54 939 83119 2 Ł 202 529 60 704 lć 911 48 56 84008 69 110 72 255 87 360 4 5 9 509 58 72 696 716 837 980 89 85027 62 334 487 852 86080 349 80 491 500 704 9 68 7 3 852 911 87000 36 44 60 127 58 92 95 222 461 503 635 746 929 88027 66 98 203 324 68 492 733 45 72 89 822 911 89017 31 480 588 619 784 802 25 30 58 61 922 940 54

90139 4 5 230 46 786 840 48 91023 56 94 116 470 506 63 801 19 59 959 92220 356 572 95 695 869 901 21 93048 66 84 201 54 62 303 38 573 7.38 47 66 89 848 94103 31 64 94 263 84 350 96 98 579 85 92 618 54 739 5! *36 62 95005 49 51 67 72 79 166 79 267 395 430 519 20 607 84 899 956 71 72 96031 67 7 5 124 5 7 317 465 558 691 711 23 533 0 4 4 5 7 97012 136 50 96 310 31 5 3 72 540 5 ' 683 90 940 60 98077 187 264 99 323 679 791 91 97 807 934 99045 56 213 390 403 649 61 65 917 33 69.

100149 72 202 43 76 93 309 10 549 50 659 63 723 57 827 57 90 93 969 82 93 101069 153 304 469 607 10T-49 102 290 468 607 814 935 58 103094 149 51 56 .195 401 36 503 3? 628 723 65 72 826 90 93 98 104003 133 256 339 41 420 86 5 3 3 36 623 747 864 65 924 105009 208 11 81 431 34 556 619 76 03 714 40 53 912 36 54 67 106037 72 140 48, 594 617 770 R8 870 85 912 13 20 28 4 4 107006 14 275 6.30 33 72 98 780 805 9?6 97 108044 61 108044 61 302 431 603 48 54 69 740 8?0 60 66 9 7 109056 129 218 63 .306 596 91 9? 702 15 98 818 70 957 79.

110040 137 217 25 369 73 434 516 87 686 91 752 85 900 40 111011 57 135 50 91 428 66 84 91 540 69 629 744 72 828 7 4 985 90 112027 4 3 310 4?8 81 670 783 926 59 113248 3.35 67 444 505 25 87 665 717 79 84 88 802 ?9 54 80 87 114016 25 49 85 108 27 70 215 92 556 86 669 7 5 85 923 63 115124 69 98 3 3 5 93 415 822 70 905 116002 243 69 419 767 836 39 907 70 117081 184 80 201 445 538 47 769 70 71 78 802 13 76 90 907 118019 '37 449 55 87 5?0 6 615 31 8?1 38 957 63 7 3 119067 192 334 57 96 415 527 656 98 806 38.

120085 15.3 ??? 89 91 4?? 40 542 6*5 722 936 72 12104? 113 ?46 381 513 43 72 98 633 713 40 44 846 57 9.32 39 88 0? 177043 174 91 351 5 7 419 510 801 3 41 123115 6 4 78 20 39 46 364 72 40S 56 521 636 87 97 855 89 91 901 76 98 124029 50 125 311 64 85 4 7 0 523 36 38 60 61 686 761 900 96 17*075 88 95 1?1 291 3?4 415 576 99 60? 713 57 9«8 126010 107 65 ?31 341 572 7 3 606 31 809 73 127022 73 184 229 368 74 87 436 634 724 841 0 0 0 128098 272 79 80 310 81 82 414 88 676 7 8 822 48 52 67 76 85 931 86 170067 174 311 28 85 418 83 584 659 73 741 4 7 857 962

130068 137 248 86 302 36 62 65 580 92 759 815 40 971 72 13100.3 10? 86 253 78 513 664 717 824 902 137021 131 70 97 299 355 440 56 57 6 5 543 f.07 7.35 860 71 84 94 977 87 13.3000 33 62 10? ?o ?6 66 ??0 450 661 710 28 58 910 1.34064 88 20^ 469 98 513 24 34 44 778 9 4 971 135042 157 228 63 .375 419 41 6 0 5 4 5 727 76 831 983 136024 61 101 204 482 535 83 605 4 4 784 990 137130 67 214 313 25 87 96 551 61 645 774 923 42 138025 28 241 308 424 567 619 75 812 931 139O?0 133 3 4 5 3 221 32 6* 333 4 8 4 666 761 «39 73 79 943.

140073 55 146 89 290 4.30 52 541 752 7 3 802 5 0 4 3 141034 159 65 213 7 4 309 44 55 58 404 31 70 655 56 66 70 837 910 142026 167 327 61 88 498 53? 92 815 78 991 143146 240 86 324 72 411 85

wie; powoduje ono często mowę niewyraźną, wadliwe brzmienie poszczególnych liter. Jednak i lu­dzi dobrze słyszących spotykamy się s błędnem wymawianiem po­szczególnych liter, nie wymawia­niem ich, lub sastępywaniem przez inne. Do wymienionej gru­py wad należy też zaliczyć mowę nosową, której rozróżniamy dwa rodzaje, a mianowicie otwartą i zamkniętą, zależnie od tego, czy resonans nosowy jest zbyt silny, czy też za słaby.

Do najprzykrzejszych, a względnie często spotykanych wad mowy

należy jąkanie. Może się ono rozwinąć w wcze

•nem dzieciństwie, niekiedy zaś występować zaczyna dopiero w wieku późniejszym, wskutek za­działania czasu mechanicznego, lub psychicznego. Jąkała zwykle uważany jest za figurę komiczną, wada Jego jest jednak źródłem głębokich cierpień dla niego i stanowi w życiu ciężką przeszko­dę. Niosąc pomoe tym nieszczę­śliwym lekarz usuwa ich depresję psychiczną, sprawia, ie stają się oni zdolniejsi do walki o byt i że są

szczęśliwi w iyciu. Logopedją, nauka o leczeniu

wad mowy — wykazuje w okre­sie 'powojennym niezwykły roz­wój.

Świadomość o możliwości wyle czenla wad mowy wniknąć winna głęboko w społeczeństwo.

iai' łosi

nie powrócił do domu, a pod bramą, pomimo, więzienna starała się dziić.

Przez k i lka pterws: foksterjer cierpliwie wet rzucanie kamieni, kl ły go skłonić do odwrotu, k iwał parę kroków I up_rt wracał przed bramę, straż więzienna przyzuft stę do jego obecności wi ła go w spokoju, a naw*1

ów ze strażników, wzf» tak niezwykłym objaweff przyjaźni, oddawał psu

część swego obiadu

Pies spokojnie przyj! żywność ,ale nie objawiaJj radości, przeciwnie, d znać było, że jest zmart obecnością pana. WkotSi stał się prawdziwym t i cem straży więziennej.

W ten sposób minęh i miesięcy I właśc ;clel psał

zwolniony z więzieol

Radość, z jaką mały f»W wita ł swego pana, była t ł zwykła, że wszyscy I urzędnicy kancelarii w ie l wyszli przed bramę, aby l wiać to niezwykłe w u l Wśród tych urzędników 1 wał stę członek amerykł igi przyjaciół psów i of

zdarzeniu przesłał obszel respondencję do zarządu I

W parę tygodni p ó i f miasteczka zjechał dele| rządu ligi dla p rzep row l szczegółowego badania, 1 i on zdał raport, ameryksl ga przyjaciół psów poleoj bić w srebrze specjalny* z napisem: „ W dowód 4 szej przyjaźni" i przez j T delegację przesłała go s :

mu fok ser jerowi.

laaakcia. Zawulslu Ł -i 36-28. 183-48. 102-2L- A *

Piotrkowska IL — Tałafoa t*<Ukt« I Hrf> mmtąpm pn

9**m\mę I 4a i p> a«h

Warunki p r e n u m <

> > Ł W I > " ^ T | f s * s * * T

825 56 71 906 76 144018 106 34 224 92 390 45V 96 714 828 920 26 29 3 4 145324 53 4 4 7 62 71 86 580 9 3 603 9 709 846 66 995 146000 247 67 9 6 327 405 5 3 5 5 5 819 80 977 147063 196 284 90 314 415 442 572 90 680 7 7 9 8 6 870 971 148100 9 72 7 7 215 4 7 7 3 3 90 882 977 149170 269 448 72 501 76 78 603 11 4 7 .

150102 31 217 5 9 7 634 9 4 718 78 84 874 95 903 67 76 151085 230 82 9 5 379 4 4 5 82 504 3 9 612 3 3 717 5 5 886 954 56 9 9 152036 131 83 309 416 3 7 507 667 153234 86 318 7 9 420 653 719 23 845 88 904 71 154059 7 9 131 64 390 486 531 40 5 6 624 . 51 72 718 65 9 9 843 944 155027 88 102 6 6 71 284^ 352 417 602 60 7 7 7 825 900 156019 245 364 7 5 81 432 64 72 510 87 689 762 969 157086 138 307 7 5 506 5 5 5 819 47 158041 69 213 63 348 408 9 7 536 43 85 622 40 69 752 801 159020 85 143 229 397 4 7 4 82 5 5 5 89 614 30 3 3 9 4 741 95 839 986.

160058 71 175 207 403 15 758 916 161258 392 432 535 38 601 739 953 162022 82 121 49 330 39 9 7 411 512 604 80 957 163161 208 3 4 4 4 9 90 667 719 164018 91 177 208 28 368 534 625 722 65 803 881 0 0 9 165048 54 377 6 9 3 738 822 4 7 5 5 86 166092 120 277 414 513 65 91 721 50 167001 10 169 213 71 324 52 619 740 50 881 923 36 78 168173 313 5 7 503 96 711 840 994 169033 7 4 7 9 97 212 520 42 619 5 ? 5 5 714 913.

170018 63 85 197 230 91 95 321 3 7 99 457 689 712 9 6 810 24 63 76 98 952 87 171049 68 98 123 3 4 38 41 50 8 6 209 25 95 441 71 87 513 42 6 6 4 739 59 850 172094 113 47 246 322 428 4 7 522 609 780 940 173024 160 72 96 230 59 374 493 921 7 4 174023 336 547 610 27 73 732 63 925 175101 420 3 5 9 7 888 966 84 176012 133 5 5 57 359 481 511 7 9 689 700 3 60 826 49 940 81 177129 89 320 465 585 96 612 70 856 64 0 3 978 80 94 178009 140 93 208 304 469 531 649 771 179076 40 190 241 71 421 72 95 5 ? 4 607 45 71 838 5 4 94? 74 .

180006 85 106 258 315 90 91 421 65 572 621 30 6 8 7 7 768 86 96 820 3 9 81 92 922 61 181147 96 243 7 3 3 3 9 9 9 52? 4? 785 8?5 38 51 7 ? 900 7 7 187093 194 301 20 ? 4 484 531 65 635 856 63 943 83 183042 5 5 92 291 308 403 527 78 6 ? 7 28 98 719 5 7 6 6 801 0 0 9 10 23 5 3 184016 293 302 457 545 89 690 736 8,35 96 955 72 82 185111 64 223 381 84 516 70 744 91 829 63 71 74 915 28 80 186090 217 6.3 383 567 73 619 ?0 34 7.3.3 882 9 4 909 24 187124 436 5 9 503 2.3 41 665 73 723 158068 71 125 1?6 212 22 23 82 383 90 9 9 411 96 597 612 729 882 0 5 3 94 189000 164 274 383 5 7 7 660 7 4 703 56 85 967.

190015 6 5 6 6 100 7 4 297 323 39 49 9 9 429 84 552 606 14 732 94 R80 090 191006 27 5 7 138 48 208 18 316 23 607 29 752 880 102085 1.35 328 577 06 623 4 3 808 5 0 4 9.32 46 67 85 19.3049 7 3 283 8 6 398 411 3 5 86 89 5 3 5 638 83 724 61 8 6 8 69 83 915 40 74 194035 111 3.3 47 6? 63 75 357 418 72 79 «74 868 815 195020 78 170 ?07 73 331 32 62 428 637 722 51 6 6 902 58 19fi0«2 150 252 303 30 70 709 16 9 7 829 50 197195 379 619 8 6 740 6 2 807 198125 84 25? 73 376 569 87 714 199041 152 345 68 5 0 ? 713 881 947.

Żude gumy jest Jak wiado­mo, przyzwyczajeniem wśród

luda a m e r y k a ń s k i e g o . Nie wszystkim, jednak, widok la kiego „przeżuwacza", wyjmują­cego co pewien czas oślizgłą ma sę z ust, sprawia przyjemność.

kolejowi dla... żujących gumą.

To też naskutek skarg1

czności jadącej kolejami, wadzono w Ameryce przedziały kolejowe cych gumę.

W innych przedzforafl I „miły" sport jest zabronioj

Potisłiicfłane. PRZED S Ą D E M

Mały Jaś staje przed sądem jako świadek. Przewodniczący pyta:

— Jak stę nazywasz, mó, chłopcze?

— Janek Kowalski. — Ile masz lat? — Dziesięć. — Rekgja? — Dostatecznie.

OSZCZĘDNOŚĆ. — Siedmioro dzieci I To ko­

sztuje przecież majątek I — Za to oszczędzamy wyda

tek na służącą. — Jak to? — Czy pan myśli, te zgłosi

się Jakaś do siedmiorga dzieci?

MIŁOŚĆ. — Nie wierzę więcej kobie­

tom. Onegdaj zamieściłem w ga­zecie ogłoszenie matrymonjalne i pierwsze zgłoszenie, jakie o-trzymałem, pochodziło od mojej narzeczonej.

KWEST JA MIESZKANIOWA. — W najgorszym razie, za­

mieszkamy po ślubie u twoich ro dziców.

W i e c z o r n e r o z r y w k i Teatr Miejski: — Miasto żjic Teatr Rewii w parka Stal

Wszystko dla was. Popularny: — Uśmiech Łodzi. Filharmonia: — Wystawa

czysty człowiek". Helenów: — Koncert popularni

A P ° n ° J l wypadek lotniczy, któr Bajka: — Dessous pani Mani. c ip

rewja.

Samolot z

Dessous pani Mani. W znany pilot Hnji lotni Tadeusz Dmoszyńsk

Caslno: — Kobieta bez serca. p o r u c z n i k rezerwy. Corso: — TKanlc. noszyński ' powo łany zc Czary: — Dzika orchidea. - t ygodn iowe ćwiczeni! Capltol: - Statek komed)atit<7*0 pułku W e Lwow ie . E Grand-Klno: — Trujący kwIat asaBaaBaBaaaBasaBasajBaaBastBBasai Luna: — Trzęsawisko życia. H

żowy Nr. 13. Ludowy: —Pat 1 Paitachon po*1

wflków. Oświatowy: — Dziewczyna doi

stkiezo (dla dorosłych 1 miod» Odeon: — W przeklętym do*"

Chtopcy do wynajęcia. Palące: — Męka milczenia Przedwiośnie: — Kobieta z br» Przrszlość: — Resursa: — Dusze w niewoŁ Splendid: — Pokusy Europy. J Spółdzielnia: — Kochanka Jetf>

żęcej Mości. Słońce: — W ogniu I potokac* Wodewil: — W przeklętym '

II Chłopcy do wynajecka.

ta pantera.

— To niemożliwe, oni sami 200?5? 79 345 77 452 735 67 70 84 825 29 940 ]mieszkają hit od dwudziestu łat Zachęta: - Święte kłamstwo,

93 701371 79 4«4 540 56 64 69 78 6.31 66 748 82 u gwotch rodziców 80? ?0?110 3? 380 499 584 «8 664 701 817 42 fi? 703050 128 31 70 242 302 418 53 66 545 677 78 7.35 46 51 896 902 63 204000 56 210 31 61 302 31 408 501 ?9 660 64 95 739 47 814 17 58 70 78 86 9?0 70507? 219 357 523 639 41 896 9 1 6 206192 207 16 76 332 42 53 414 53 57 75 78 626 63 65 66 94 759 207078 92 177 ?04 390 9 7 411 24 759 67 69 77 798 86? 708039 20? 68 77 488 500 25 35 64 750 937 209031 33 55 107 52 281 338 70 81 402 15 565 69 795 850 73 990. ^

JUi

SPORT. — Jak daleko jesteście

z łaciną? — „Trenujemy" obecnie trze

clą konjugację. — : r j : —

WINSZUJEMY.

Jutro; Janowi Wschód słońca 3.27.

Zachód — 13.55. Długość dnia 1626. Ubyło dnia 0-16. Tydzień 28.

Wł^aaun naczelny: hraricls/:k Probst Odbit/ na włastiej maszynie rotacyine/ tirzy ulicy Zawadzkie! n i . 3.

f a wydawnictwo odpowiada: Władysław Styoulk Za redakcle odpowiada: Roman Furn-ańskl

Szyb Kurta kopalni „A I * na Śląsku Niemiec