Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast...

16
Jak budować atrakcyjność miast Nr 8 (136), październik 2007 ISSN 1730-5187 Miesięcznik Związku Miast Polskich V Kongres Miast Polskich Jak budować atrakcyjność miast V Kongres Miast Polskich

Transcript of Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast...

Page 1: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

Jak budować atrakcyjność miast

Nr 8 (136), październik 2007ISSN 1730-5187

Miesięcznik Związku Miast Polskich

V Kongres Miast Polskich

Jak budować atrakcyjność miastV Kongres Miast Polskich

Page 2: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

II SAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

V KONGRES MIAST POLSKICH

W NUMERZE

ZE ZWIĄZKU

Ponad 100 osób z miast wzięłoudział w corocznym – połączonymz Przeglądem Materiałów Promocyj-nych Miast – Spotkaniu Biur Promo-cji, które odbyło się w Turawie kołoOpola 2 i 3 października br. Rozma-wiano o promocji miast jako czynnikuzwiększenia ich konkurencyjności.Wizerunek nie jest dobry ani zły, mabyć skuteczny. Nie da się wykreowaćwizerunku nieprawdziwego, jeśli cho-dzi o miasto, bo jest to tylko możliwew show-biznesie – przestrzegał pod-czas spotkania Marek Skała z Insty-tutu Szkoleń Megalit z Krakowa.

KRONIKA KRAJOWA

O przyszłości i dniu dzisiejszympolskiej oświaty dyskutowało ponad1000 osób – głównie dyrektorówszkół i samorządowców – na odbywa-jącym się w Poznaniu 3–5 październi-ka II Kongresie Zarządzania Oświatą.To jedno z nielicznych spotkań, naktórych samorządowcy i dyrektorzyszkół wspólnie debatują nad polskąedukacją. I jak się okazało na koniecspotkania, nie dzieli ich tak wiele, jakz pozoru mogłoby się wydawać.

O gospodarce odpadami komu-nalnymi w Polsce i w Niemczech mó-wiono podczas konferencji, którą13 i 14 września 2007 r. zorganizowa-ły w Gorzowie Wielkopolskim – Za-kład Utylizacji Odpadów, ZachodniaIzba Przemysłowo-Handlowa orazFrankfurcki Instytut Ekologii. Wśródponad stu uczestników spotkania bylirównież przedstawiciele samorządów,zakładów gospodarki odpadami orazproducenci sprzętu z Polski i Niemiec.

MIASTA JUBILEUSZOWE

„Pomiędzy niebem a ziemią, po-między wodą a lądem, pomiędzy dwo-ma jeziorami, pomiędzy morzema wydmami leży małe miasteczko Łe-ba. Zimą zaspane, latem rozedrga-ne”. W tym roku Łeba obchodzi650-lecie nadania praw miejskich.

Na okładce: Ratusz w Opolu.

„Opole – miasto bez granic” – tokampania promocyjna, którą miastoprzedstawiło podczas XI SpotkaniaBiur Promocji. O kampanii piszemyna str. IX.

Fot. Archiwum UM w Opolu

XIV

XII

VII

VIII

K ongres zastąpił jesienne obrady Zgroma-dzenia Ogólnego Związku. Dzięki zmianieformuły obecne spotkania samorządow-

ców z miast odbywają się w znacznie poszerzonymskładzie, nie tylko w gronie delegatów miast doZwiązku, ale także członków Komisji RoboczychZMP, reprezentantów innych miast i ekspertów.

Warunkiem podnoszenia atrakcyjności miastjest zintegrowane, wielowątkowe kształtowanieich rozwoju. – Miasta powinny zachowywać się jakfirmy i wyłaniać produkty, które trzeba sprzedać –mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. Wieleelementów buduje przekaz, że miasto jest atrak-cyjne. Szczecin zaprezentował swoje sukcesy za-równo na polu promocji zewnętrznej, jak i we-wnętrznej. – Szczecin nieprzypadkowo jest gospo-darzem kongresu – powiedział podczas otwarciakonferencji Ryszard Grobelny, prezydent Pozna-nia, prezes ZMP. – To właśnie Szczecin jest do-brym przykładem miasta, które w ciągu kilku mie-sięcy znacznie poprawiło swój wizerunek i tym sa-mym stało się bardziej atrakcyjne dla mieszkań-ców, turystów i inwestorów.

Promocja musi kosztowaćO ważnej roli mieszkańców oraz lokalnych

przedsiębiorców w budowaniu atrakcyjności mia-sta przekonywał Janusz Szewczuk ze Stowarzy-

szenia Rozwoju Gospodarczego Gmin. Obecniebardziej liczy się zdolność konsumpcji, a nie wy-twarzania. Dlatego myśląc o rozwoju, nie możnazapomnieć o tworzeniu miejsc pracy, jakości życiamieszkańców i edukacji na dobrym poziomie.Warto inwestować w sektory, które gwarantują za-trudnionym wysokie zarobki, gdyż to właśnie onew postaci udziału w PIT zasilają budżety miast.Konkurencyjność miasta określa jego produktyw-ność wobec mieszkańców, pracodawców i odwie-dzających. Wciąż niedocenianą grupą inwestorówsą właśnie mieszkańcy, a to przecież oni gwaran-tują, że dana inwestycja ma sens.

– Dla samorządowców, którzy uważają, że mia-stem zarządza się jak firmą, rola promocji jestoczywista – stwierdził Paweł Kolas z JODKA Con-sulting. Często na atrakcyjność danego miejscanie można wpływać w szerokim zakresie, dlategotak istotne jest oddziaływanie na tzw. przewagimiękkie, np. biznesowe podejście do inwestorów,gdyż to one mogą okazać się sposobem na osią-gnięcie sukcesu. – Promocja musi kosztować i wy-maga wydostania się poza uwarunkowania admi-nistracyjne urzędu – zwracał uwagę współorgani-zator Samorządowej Akademii Promocji. – Należyuświadamiać radnym, że promocja to nie tylkopromowanie wizerunku burmistrza, ale przedewszystkim marki miasta, to szukanie własnych

Jak budować atrakcyjność miast

Najważniejsi mieszkańcyJuż po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich spotkali się na KongresieMiast Polskich. Tym razem zorganizowano go w Szczecinie, 25 i 26 września br.Wiodącym tematem obrad była szeroko rozumiana atrakcyjność miast.

Prawie 200 przedstawicieli samorządów miejskich spotkało się na V Kongresie Miast Pol-skich w Szczecinie. Fot. J. Proniewicz

Page 3: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

V KONGRES MIAST POLSKICH

IIISAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

ścieżek i tożsamości, dlatego opłaca się in-westować w pracowników biur promocji. Ta-kie wnioski można było wyciągnąć z ankietyprzeprowadzonej przez ZMP, na którą odpo-wiedziało 160 miast.

Konieczne badania i przydatne instytucje Dr Włodzimierz Puzyna na podstawie ba-

dań Fundacji Bertelsmanna polecał miastomwykorzystanie benchmarkingu jako metodyoceny efektywności promocji gminy. Bench-marking poprzez systematyczną metodę ba-dania produktów, wymianę doświadczeńi uczenie się od innych pozwala poprawiać ja-kość usług i zmniejszać koszty. Wymiary, którepodlegają ocenie, to stopień realizacji zadań,efektywność finansowa, zadowolenie klientówi satysfakcja pracowników. Bez takich badańpromocja może być droga i nieskuteczna.

Obecne rozwiązania dotyczące promocjipolskiej gospodarki i turystyki za granicą sąniewystarczające i nieefektywne. Prace zespo-łu ds. promocji gospodarki i turystyki przy mini-strze gospodarki omówił Jarosław Wilczyński,prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, członekZarządu ZMP. Uczestnicy zespołu zapropono-wali powołanie Polskiej Agencji Handlu i Inwe-stycji w miejsce PAIiIZ, połączenie funkcji go-spodarki i promocji handlu w sieci polskichplacówek dyplomatycznych, a także restruktu-ryzację departamentu turystyki w Minister-stwie Gospodarki. Ich zdaniem, Polska Organi-zacja Turystyczna powinna być organizacją nie-zależną, łącznikiem między rządem i departa-mentem w Ministerstwie Gospodarki oraz śro-dowiskiem samorządowym. – Trzeba zadbać,aby instytucje zajmujące się promocją Polskiza granicą nie konkurowały ze sobą, ale współ-pracowały, co powinno znaleźć swoje odzwier-ciedlenie w ich statutach – uważa prezydentOstrowca Świetokrzyskiego.

Narzędzia do budowania wizerunkuO sile działania reklamy zewnętrznej, czyli

outdooru, mówiła Anna Proszowska-Sala,dyrektor ds. public affairs, Ströer Polska: – Tobardzo popularne narzędzie komunikacjiświetnie nadaje się do budowania wizerunkuczy strategii marki. Jej zdaniem, o promocjinależy myśleć strategicznie i traktować ją jakofunkcję zarządzania, a nie tylko jako np. za-mawianie gadżetów czy folderów. Miasta co-raz częściej podejmują widoczne działaniapromocyjne i budują strategie swojej marki.

Przypomniała, że promocja to zespół dzia-łań, takich jak: reklama (ALT – masowe mediai BTL – druki, foldery), public relations, wydarze-nia specjalne, marketing bezpośredni, sponso-

ring i promocja osobista. – Wciąż brakuje świa-domego i odpowiedniego korzystania z tych in-strumentów, a przecież dla wszystkich jest ja-sne, że do kopania rowów potrzebna jest łopa-ta, a do grabienia liści – grabie – obrazowo ar-gumentowała przedstawicielka firmy Ströer.

Przewaga reklamy zewnętrznej nad media-mi (prasa i telewizja) wynika głównie ze zmia-ny obyczajowości i stylu życia ludzi, zwiększe-nia ich mobilności o 20 proc., szerokiego za-kresu oddziaływania na wszystkich, stosunko-wo niskich kosztów oraz większej popartej ba-

daniami zapamiętywalności. A. Proszowskapokazała, że udział prasy w tzw. torcie rekla-mowym jest z roku na rok coraz gorszy i złotów-ka wydana na reklamę w prasie nie musi byćefektywna. Koszt dotarcia w Warszawie dojednego mieszkańca za pośrednictwem billbo-ardów czy reklamy na przystankach to 1,87 zł,za pośrednictwem telewizji jest 6,5 razy droż-szy, radia – 2,5 razy, czasopism – 36 razy,a prasy regionalnej – aż 60 razy. Skutecznakampania reklamowa na tablicach powinnatrwać dwa tygodnie. Po pewnym czasie wartoją jednak ponownie utrwalić w świadomościodbiorców. Plakaty i billboardy muszą być czy-telne. Dobrze, gdy zawierają informację o stro-nie internetowej czy numer infolinii, gdzie moż-na znaleźć szczegóły dotyczące np. danegowydarzenia w mieście. Uczestnicy spotkaniazostali w imieniu organizatora, firmy Ströer,zaproszeni do wzięcia udziału w drugiej edycjiFestiwalu Promocji Miast Polskich, który od-będzie się w Warszawie, w Hotelu Sheraton,21 i 22 kwietnia 2008 r.

Zrozumieć media, by zaistniećZdaniem Sebastiana Bykowskiego, dy-

rektora generalnego PRESS-SERVICE Moni-toring Mediów, media to kanał komunikacji,

który umożliwia szerokie dotarcie do odbior-ców. Coraz większe znaczenie jako źródło in-formacji zyskuje Internet (już 3,5 mln stron!),który stwarza szanse lepszej komunikacji.Rośnie popularność serwisów internetowychpowstających dzięki aktywności użytkowni-ków (np. www.wiadomosci24.pl). Jednak że-by skutecznie wykorzystywać media dokształtowania swojego wizerunku, trzeba jedobrze zrozumieć i poznać. Do tego właśniesłuży monitoring mediów. Warto bowiem wie-dzieć, w jaki sposób media o nas piszą i wy-korzystać tę wiedzę do kontrolowania wła-snych działań, kształtowania lepszego prze-pływu informacji, budowania dobrego klima-tu, wprowadzania nowych pomysłów, uczeniasię na cudzych błędach czy zapobieganiakryzysom (paradoksalnie sukces miastaw jakiejś dziedzinie może być równocześnieprzyczyną kryzysu).

Monitoring zapewnia zintegrowany sposóbpozyskiwania potrzebnych władzom miast in-formacji, który jest zdecydowanie bardziejskuteczny niż powszechnie stosowane groma-dzenie wycinków prasowych. S. Bykowskiprzedstawił na podstawie badań dziedziny,dzięki którym miasta mogą zaistnieć w me-diach. To przede wszystkim przedsiębiorcyi firmy, inwestycje, targi i imprezy, turystyka,szkolnictwo czy budownictwo. – Warto dbaćo inwestorów i firmy, gdyż to właśnie możezbudować samorządom przychylny wizeru-nek, np. w prasie opiniotwórczej czy bizneso-wej. Najlepszym jednak sposobem na zaist-nienie w mediach jest po prostu wyróżnieniesię – radził dyrektor PRESS-SERVICE.

Wymiana doświadczeńPodczas spotkania zespołów roboczych

dyskutowano i wymieniano doświadczenia natemat atrakcyjności miast w kontekście mar-ketingu gospodarczego i turystycznego, prze-strzeni miejskiej, edukacji, sportu i kultury fi-zycznej czy partnerstwa miast i regionów. Ze-brane wnioski z zespołów (na kolejnych stro-nach „SM”) będą służyły wszystkim miastom,aby mogły skuteczniej podnosić swoją atrak-cyjność i lepiej konkurować z innymi nie tylkow naszym kraju, ale także w Europie.

– Wszystkie samorządy mają wspólne pro-blemy, chcemy do siebie przyciągać ludzi, in-westorów, ale tak naprawdę najważniejszymwnioskiem z tej konferencji dla nas, jako za-rządzających miastem, jest upewnienie się,że trzeba dbać o swoich mieszkańców, bo tooni są najważniejsi – mówiła na podsumowu-jącej kongres konferencji prasowej ElżbietaMasojć, zastępca prezydenta Szczecina.

JOANNA PRONIEWICZ

– Trzeba dbać o swoich mieszkańców,bo to oni są najważniejsi – mówiła Elż-bieta Masojć, zastępca prezydentaSzczecina. Fot. J. Proniewicz

Page 4: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

V KONGRES MIAST POLSKICH – ZESPOŁY TEMATYCZNE

IV SAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

W Zlocie Żaglowców wzięło udział 6 ty-sięcy członków załóg, przyjechałoponad 2 mln gości, zanotowano

6 mln wejść na stronę internetową, a 15 mlnosób za pośrednictwem kamer obserwowałoteren imprezy. Wydatki miasta na ten cel (15mln zł, w tym 2 mln na samą promocję) zwróci-ły się wielokrotnie – podczas Zlotu wydano pra-wie 160 mln zł. – Każda wielka impreza maso-

wa z dziedziny sportu czy kultury generuje zyskekonomiczny i pomaga budować wizerunek.Nawet jeśli jest to tylko festyn lokalny czy do-żynki – uważa J. Szewczuk ze StowarzyszeniaRozwoju Gospodarczego Gmin. Każde miasto

powinno określić produkt do budowania markii ocenić, jak długo będzie on atrakcyjny. Ideaklastra pomaga w budowaniu otoczenia (wyko-nawcy, podwykonawcy, szkoły, urzędy, trans-port) wokół takiego produktu finalnego.

Warto zatroszczyć się o najzdolniejszą mło-dzież, aby chciała pracować w Polsce: – Daćkawałek podłogi młodemu pokoleniu. J. Szew-czuk zachęcał do budowania strategii gospo-

darczych przez miasta, inwestowania w eduka-cję oraz pozyskiwania nowych wykształconychi dobrze zarabiających mieszkańców. Sukces16-tysięcznego Solca Kujawskiego potwierdza,że jakościowa zmiana myślenia o mieście mo-

że przyczynić się do sukcesu i zwiększenia bu-dżetu miasta o 30 proc. w ciągu trzech lat. Do-skonałym przykładem ciekawego pomysłu pro-mocyjnego jest Park Jurajski w miejscowościBałtów koło Ostrowca Świętokrzyskiego, któryprzyciąga 250 tysięcy turystów rocznie. – Trze-ba marzyć o swoim mieście i realizować ma-rzenia swoich mieszkańców o swoim mieście –radził J. Szewczuk. (JP)

Wnioski: ■ Marketing – zintegrowana politykawładz i administracji samorządowej, two-rzona i realizowana w partnerskim współ-działaniu z podmiotami współdecydujący-mi o wizerunku miasta.■ Postrzeganie mieszkańców jako war-tościowych inwestorów.■ Miastom zabiegającym o inwestorówpowinno zależeć, aby odnieśli oni sukcesekonomiczny.■ Stworzenie dla młodzieży „atrakcyjnejprzestrzeni” w celu zatrzymania w rodzin-nym mieście, zapewnienie wysokiego po-ziomu kształcenia i atrakcyjnej oferty pracy.■ Każde miasto powinno określić pro-dukt, wokół którego będzie budowaćswoją markę.■ Integrowanie mieszkańców – tworze-nie tożsamości lokalnej przez ofertę kul-turalną wspólnie z mieszkańcami.■ Potrzeba monitorowania i analizyefektywności ekonomicznej działań pro-mocyjnych.■ Skuteczny marketing gospodarczyi turystyczny miast wymaga zaangażowa-nia profesjonalnych kadr.

W Final The Tall Ships’ Races 2007 w Szczecinie wzięło udział 6 tysięcy członkówzałóg, przyjechało ponad 2 mln gości, zanotowano 6 mln wejść na stronę interne-tową, a 15 mln osób za pośrednictwem kamer obserwowało teren imprezy.

Fot. Arch. UM w Szczecinie.

Atrakcyjność miasta – marketing gospodarczy i turystyczny

„Dać kawałek podłogi młodym”Podczas spotkania zespołu dotyczącego atrakcyjności miast Szczecinpokazał, w jaki sposób organizacja imprezy masowej Final The TallShips’ Races 2007 (Zlot Żaglowców), która odbyła się na początkusierpnia, może wypromować miasto.

N a atrakcyjność przestrzeni miejskiejskładają się m.in. takie cechy, jak: ła-twa dostępność, zaspokajanie różno-

rodnych potrzeb, wyzwalanie zdarzeń i sprzyja-nie integracji, funkcjonalność, gra światłem, fak-turą i przestrzenią, powszechna dostępność (dlaróżnych użytkowników), indywidualizm i rozpo-

znawalność, budowanie tożsamości, koncentra-cja różnych celów i działalności, wysoka jakośćzagospodarowania oraz bezpieczeństwo. Zgod-nie z ustawą z 23 marca 2007 r. o planowaniui zagospodarowaniu przestrzennym, obszarprzestrzeni publicznej to teren o szczególnymznaczeniu dla zaspokojenia potrzeb mieszkań-

ców, poprawy jakości ich życia i sprzyjający na-wiązywaniu kontaktów społecznych ze względuna jego położenie oraz cechy funkcjonalno-prze-strzenne, określone w studium uwarunkowańi zagospodarowania przestrzennego gminy. Ob-szary przestrzeni publicznej powinny posiadaćtakie cechy, jak: wyznaczone czytelnie granice,zakaz sprzedaży gruntów publicznych, wyposa-żenie w elementy identyfikujące, wyposażeniew wybrane elementy infrastruktury technicznej,lokalizacja usług atrakcyjnych dla publiczności,zakaz handlu ulicznego, urządzanie imprez i wy-darzeń artystycznych na wolnym powietrzu (vitalcity), dopuszczenie spontanicznych popisów ar-tystycznych i happeningów, podniesienie bez-pieczeństwa, wsparcie finansowe remontów fa-sad, nowatorskie rozwiązania technologiczne

Atrakcyjność przestrzeni miejskiej – planowanie przestrzenne

Lepsza jakość życiaPodczas obrad zespołu poświęconego planowaniu przestrzennemu pre-zentację pt. „Atrakcyjność przestrzeni miejskiej” przedstawił Marek Pi-skorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Page 5: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

V KONGRES MIAST POLSKICH – ZESPOŁY TEMATYCZNE

VSAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

oraz udostępnienie przestrzeni osobom niepeł-nosprawnym. W planie miejscowym ustalone

muszą być następujące elementy obszaru prze-strzeni publicznej: mała architektura, nośniki re-

klamowe, tymczasowe obiekty usługowo-han-dlowe oraz urządzenia techniczne. (PK)

D yskutanci zgodzili się, że okre-ślenie pakietu korzystnych dlawszystkich stron usług i pro-

duktów jest naturalną podstawą wspól-nych działań rozszerzanych w miarępotrzeb oraz tworzenia wspólnychstrategii rozwoju. Zapoznano się rów-nież z bezprecedensowym przykłademGórnośląskiego Związku Metropolital-nego, którego celem jest wzmocnienieznaczenia aglomeracji górnośląskieji połączenie wysiłków m.in. w wypraco-waniu strategii rozwoju tego obszaru,pozyskiwaniu funduszy unijnych orazzarządzaniu wspólnymi dla aglomera-cji usługami komunalnymi.

Zgromadzeni wielokrotnie podkre-ślali znaczenie prowadzenia konsultacjispołecznych przy projektach dotyczą-cych wielu gmin. Istotnym problememjest tworzenie takich regulacji praw-nych, które umożliwiałyby łatwiejszei sprawniejsze budowanie partnerstww dziedzinie zaspokajania potrzebmieszkańców.

Uczestnicy spotkania mieli równieżmożliwość zapoznania się z prezenta-cją Szczecina dotyczącą budowania wi-zerunku miasta poprzez kreowaniepartnerstw i relacji zewnętrznych, ta-

kich jak udział w projektach międzyna-rodowych lub sieciach współpracy. Ta-ka ożywiona i odpowiednio wzmacnia-

na relacja międzyludzka w znacznymstopniu przyczynia się do budowy obra-zu miasta proaktywnego i otwartego,będąc bardzo efektywnym dodatko-wym kanałem dystrybucji informacjio mieście wśród jego partnerów. Powin-no się to przełożyć na stopień rozpozna-walności i atrakcyjności miasta orazkonkretne efekty gospodarcze. (AWN)

Rozwój – partnerstwo miast i regionów a ich konkurencyjność

Partnerstwo a wizerunek miastO istotnej roli współpracy dużych miast i otaczających je gmin w budo-waniu znaczenia i wizerunku regionu oraz o wypracowywaniu najlepsze-go modelu współpracy rozmawiano podczas połączonego spotkaniadwóch zespołów poświęconych partnerstwu.

Wnioski:■ Partnerstwo niezbędnym czynnikiem budowania atrakcyjności miasta.■ Różny zasięg budowania partnerstwa:– partnerstwo w skali regionu,– partnerstwo z najbliższym otoczeniem (obszar metropolitalny, aglomeracja, powiat, ota-czające gminy, gmina wiejska „obwarzankowa”).■ Wykorzystanie naturalnych funkcji miasta w budowaniu partnerstwa – oferta miasta dlaotoczenia.■ Sformułowanie korzystnego dla wszystkich wspólnego celu, mobilizującego uczestnikówpartnerstwa – budowa strategii partnerstwa.■ Konieczność stworzenia rozwiązań prawno-instytucjonalnych dla budowania partnerstwaw „trudnych” obszarach (wspólny system transportu podmiejskiego, wspólny bilet itp.).■ Wykorzystanie czynnika politycznego w kształtowaniu partnerstwa regionalnego.■ Konieczność przełamywania barier wynikających z „różnicy interesów” (konflikt „mia-sto–wieś”).

❑ Różne wymiary partnerstw zagranicznych:– współpraca przygraniczna (euroregiony),– członkostwo w organizacjach międzynarodowych,– miasta partnerskie.❑ Konieczność strategicznego podejścia do budowania tych partnerstw – indywidualnyprogram współpracy/udziału w każdym z nich (unikanie partnerstw lub członkostw „mar-twych” – antypromocja).❑ Współdziałanie międzynarodowe ważnym instrumentem dystrybucji informacji o mieście(jego promocja).❑ Komplementarność z innymi formami budowania i promowania wizerunku miasta.

Wnioski:■ Planowanie przestrzenne jest ważnym narzędziem kształtowaniaprzestrzeni miejskiej – przede wszystkim miejscowe plany zagospo-darowania przestrzennego. Natomiast studium uwarunkowań i kie-runków zagospodarowania przestrzennego jest zbyt ogólne dla wy-znaczania obszaru rozmieszczenia przestrzeni publicznej, co powo-duje skutek planu obowiązkowego.■ System planowania przestrzennego w Polsce powinien być opar-ty – jak w całej Europie Zachodniej – na oddzieleniu prawa własnościgruntu od prawa jego zabudowy. Ustawa o planowaniu przestrzen-nym wymaga gruntownej nowelizacji w celu znacznego uproszczeniaprocedury sporządzania planów miejscowych.■ Konieczne jest wprowadzenie w prawie polskim instrumentówzmierzających do poprawy jakości obiektów prywatnych (w tym tak-

że niewpisanych do rejestru zabytków) w przestrzeniach publicznych(remonty, rewitalizacja, estetyzacja). Wymaga to systemowego roz-wiązania problemu skutków ekonomicznych uchwalenia planu dlagruntów i budowli prywatnych.■ Samorząd gminny powinien otrzymać uprawnienia do egzekwo-wania wymogów estetyki przestrzeni (nie tylko publicznej).■ W celu zwiększenia możliwości kształtowania przestrzeni publicz-nej należy dopuścić w ustawie o planowaniu przestrzennym i w Pra-wie zamówień publicznych opcję wyboru projektów w drodze konkur-su zamkniętego.■ Ważnym instrumentem wpływającym na atrakcyjność przestrzenimiejskiej powinno być powiązanie podatku od nieruchomości z ichwartością (w pierwszym etapie podatek od niezabudowanych działekbudowlanych).

Page 6: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

V KONGRES MIAST POLSKICH – ZESPOŁY TEMATYCZNE

VI SAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

Z atrakcyjnością miasta jest jak z gejszą –mówił Ryszard Rzepliński, zastępcaburmistrza Karpacza ds. promocji. – Mu-

si klienta sprowokować do tego, żeby chciałspędzić w jej towarzystwie czas. I miasta stojąprzed takim samym wyzwaniem – muszą zachę-cić klienta do tego, żeby przyjechał i chciałw danej miejscowości spędzić czas. I oczywiście– zostawić pieniądze. Każde miasto najpierw po-winno przygotować listę atutów, swoich specy-ficznych mocnych stron. W przypadku Karpaczasą to: atrakcyjne położenie w Karkonoszachu stóp Śnieżki, przy Karkonoskim Parku Narodo-wym, doskonała jakość powietrza, szeroka ofer-ta obiektów sportowych, wielość atrakcji tury-stycznych, aktywność mieszkańców, duża bazanoclegowa i wreszcie – stabilny budżet miasta.Największe atrakcje turystyczne to, oczywiście,Śnieżka, świątynia Wang, Muzeum Sportu i Tury-styki, letni tor saneczkowy czy Western City –władze miasta pokusiły się o skatalogowanie ich

wszystkich i w ten sposób powstał spis składają-cy się z aż 99 pozycji!

Promocja zaś to suma wielu działań, którebudują pewien wizerunek. Dlatego ważne jest,by podejść do niej kompleksowo – tak powstała„Strategia budowy marki Karpacza”, w którejznajdziemy m.in. interaktywną bazę noclegową,stronę internetową w dwóch językach, informa-tor samorządowy, system jednolitego oznako-wania obiektów turystycznych, Karkonoską Kar-tę Rabatową czy kalendarz cyklicznych imprez,które promują miasto.

Dziś Karpacz i Szklarska Poręba przyciągajątylu turystów co Wrocław! Porównując poten-cjał finansowy tych dwóch 5-tysięcznych mia-steczek, które na promocję wydają w granicach500 tysięcy zł, i stolicy Dolnego Śląska, któratylko na ściągnięcie festiwalu Era – Nowe Hory-zonty wydała 1 mln zł, można mówić o prawdzi-wym sukcesie promocyjnym Karpacza. Rocznieturyści zostawiają tu 100 mln zł. (HH)

Sport, kultura fizyczna i turystyka a atrakcyjność miast

Miasta jak gejszeZ roku na rok Karpacz przyciąga więcej turystów, staje się coraz bar-dziej znaną „marką” na rynku turystycznym i dlatego właśnie to miastozaprezentowało swoją strategię promocyjną podczas obrad zespołu do-tyczącego sportu i turystyki.

Wnioski:■ Konieczność identyfikacji miejsc decy-dujących o specyficznej atrakcyjności każ-dego miasta (obszaru).■ Dobór odpowiednich metod prezentacjii form promocji zidentyfikowanych atrakcjimiasta.■ Tworzenie wspólnej i spójnej „marki” dlanajważniejszych przedsięwzięć (miejsc, im-prez itp.).■ Podjęcie starań o wyeliminowanie szarejstrefy w turystyce (zrównanie szans podmio-tów gospodarczych).■ Potrzeba dostosowania standardów ba-zy turystycznej do zróżnicowanych potrzebi oczekiwań turystów.■ Monitorowanie i analiza potrzeb turystówz wykorzystaniem Internetu (stworzenie pro-fesjonalnej platformy internetowej, któraskupiałaby lokalnych przedsiębiorców).■ Utworzenie reprezentatywnej lokalnej or-ganizacji turystycznej.■ Inspirowanie współdziałania przedsię-biorców świadczących usługi turystyczne,np. wspólny bilet na kilka miejscowych atrak-cji, integracja poprzez wspólną obsługę od-biorców różnych usług turystycznych itp.■ Wykorzystanie (współorganizowanie) cy-klicznych, dużych imprez sportowych w pro-mocji miasta i przyciąganiu określonychgrup turystów.

J ej celem jest tworzenie elastycznego syste-mu edukacyjnego umożliwiającego usta-wiczne podnoszenie jakości kształcenia

mieszkańców miasta, zgodnie z ich oczekiwa-niami i potrzebami. System ten reaguje na wy-zwania gospodarcze, kulturalne i społecznei prowadzi do wyrównania szans edukacyjnych.

Jest również dostosowany do wymogów euro-pejskich i światowych. Polityka edukacyjna re-alizowana jest na podstawie takich zasad, jak:swobodny wybór szkoły, wyrównywanie szansedukacyjnych, dbałość o wszechstronny rozwójdzieci i młodzieży, integrowanie systemu edu-kacyjnego z rozwiązaniami stosowanymi w kra-

jach Unii Europejskiej, modernizacja bazy i wy-posażenia szkół i placówek oświatowych orazrównomierny rozwój wszystkich obszarów pracyszkoły, czyli nauczania, wychowywania i opieki.

Przedstawiono również koncepcję szkołyśrodowiskowej, która w szerszym zakresie niżtradycyjne placówki realizuje zadania dydak-tyczno-wychowawcze, kulturalno-oświatowei opiekuńcze wobec młodzieży szkolnej i doro-słych, a przy tym wiąże je ze społeczno-kultu-ralnymi i gospodarczymi potrzebami środowi-ska. Uczestnicy spotkania zapoznali się z re-alizacją programów jakościowych w mieście.Zgodnie z Polityką Edukacyjną Szczecina, za-wartą w „Strategii Rozwoju Miasta”, celemdziałań projakościowych jest wspieranie zdol-ności i talentów uczniów, a także wyrównywa-nie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży,czyli stwarzanie im warunków indywidualnegorozwoju. Programy te realizowane są m.in. po-przez indywidualny tok i program nauki, pracęz uczniem zdolnym, międzyszkolne kołaprzedmiotowe, wspieranie edukacji uczniów,którzy mają trudności w procesie uczenia się,oraz poprzez nagrody prezydenta Szczecina(dla uczniów i nauczycieli – Primus interpares). (EZ)

Edukacja i kultura czynnikami rozwoju i atrakcyjności miast

Równe szanse edukacyjnePodczas obrad zespołu poświęconego edukacji i kulturze przedstawicie-le Szczecina pokazali, jak miasto realizuje politykę edukacyjną.

Wnioski:■ Swobodny wybór szkoły zgodny z oczekiwaniem rodziców i uczniów.■ Sprawny system zarządzania oświatą, np. elektroniczny nabór, działanie metodą progra-mów i projektów celowo i świadomie kierowanych do zdolności i możliwości dzieci.■ Wyjątkowa dbałość o wszechstronny rozwój dzieci i młodzieży, czyli programy dla słabychi zdolnych uczniów.■ Atrakcyjność szkoły i oświaty dają programy edukacyjne, realizowane ze wsparciem mia-sta i organów prowadzących.■ Spójna i długofalowa polityka edukacyjna miasta.

Page 7: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

KRONIKA KRAJOWA

VIISAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

T o jedno z nielicznych spotkań, na którychsamorządowcy i dyrektorzy szkół wspól-nie debatują nad polską edukacją. I jak

okazało się na koniec spotkania, nie dzieli ichtak wiele, jak z pozoru mogłoby się wydawać.

Równość po fińskuFinlandia, która 70 lat pracowała nad swo-

im obecnym systemem edukacji, w polskimśrodowisku oświatowym traktowana jest jakniedościgniony wzór. Punktem honoru kolej-nych rządów tego kraju było zbudowanie takie-go systemu, który gwarantowałby wszystkimfińskim dzieciom realną równość w dostępie dooświaty oraz faktycznie jednakowo wysoki po-ziom nauczania. Przy okazji pracowano nad je-go racjonalnym finansowaniem oraz decentrali-zacją w tworzeniu programów nauczania. Rządraz na 5 lat tworzy jedynie ogólne ramy rozwojuedukacji, wyznaczając główny cel systemu.Konkretne programy nauczania tworzone sąw szkołach. W ich powstawaniu zasadniczą rolęodgrywają nauczyciele, którzy cieszą się w Fin-landii poważaniem i są godziwie wynagradzani.

– Obecnie zajmuje nas problem, jak utrzy-mać system równości w dostępie do edukacji –mówił podczas kongresu Leo Pahkin z Narodo-wego Instytutu Edukacji Finlandii. – Mocno in-teresujemy się też kwestią zadowolenia dzieciz treści programowych oraz tym, czy lubią

szkołę. Z badań statystycznych wynika bo-wiem, że brak satysfakcji u dzieci na tym eta-pie jest bardzo złą prognozą na ich przyszłość.

Idzie dobreO słabych i mocnych stronach polskiej

edukacji mówiła podczas kongresu dr Małgo-rzata Sulmicka, dyrektor Departamentu Pro-gramowania i Prognozowania w RządowymCentrum Studiów Strategicznych. Wśród tychpierwszych za najważniejsze uznała niski po-ziom kształcenia przedszkolnego, niski udziałw kształceniu ustawicznym oraz nierównościw poziomie wykształcenia mieszkańcówmiast i wsi. Największym atutem polskiej edu-kacji jest wysoki poziom aspiracji edukacyj-nych młodzieży. Cieszy też kapitał w postacirelatywnie dobrze wykształconych kadr, a tak-że duży potencjał rozwojowy naszego kraju natle Unii Europejskiej. Zdaniem pani doktor, teczynniki pozwalają postawić tezę, że dla pol-skiego szkolnictwa nadchodzą dobre czasy.

Małe do likwidacjiW ostatnim czasie polskiemu algorytmowi

oświatowemu przyglądał się Bank Światowy.Chciał zbadać, czy obowiązujący w Polsce sys-tem (pieniądze na szkoły idą za uczniem) pro-wadzi do usprawnienia systemu, do poprawyjego efektywności oraz ulepszenia wyniku

edukacyjnego. I czy gwarantuje równość w do-stępie do oświaty.

Prof. Rosalind Levacic, prowadząca dlaBanku Światowego badania w Polsce, po-twierdziła, że system „pieniądze idą zauczniem” zmotywował gminy do polepszeniaefektywności. Stwierdziła też, że dla efektyw-ności systemu należy zrezygnować ze zbyt du-żej liczby małych szkół.

– Wiem, że w Polsce kwestia małych szkółjest bardzo polityczna, ale trzeba zadać so-bie pytanie, czy małe wiejskie szkoły świad-czą usługi edukacyjne na takim samym po-ziomie jak szkoły większe – mówiła. – Ponad-to należy pamiętać, że utrzymanie małychszkół jest dużo droższe. Tymczasem z badańwynika, że mała liczba uczniów przypadają-cych na jednego nauczyciela wcale nie wpły-wa na zwiększenie efektywności w oświacie.

Z nieco mniejszym entuzjazmem na oświa-towy algorytm patrzą samorządowcy z miast.One z roku na rok coraz więcej dokładają doedukacji; niektóre nawet 50 proc. Przedstawi-ciele Związku Miast Polskich uważają, że czasjuż na zmiany w algorytmie.

Czas na standardyPodczas poznańskiego kongresu nie mo-

gło zabraknąć rozmowy o standardach edu-kacyjnych.

– Dziś zasadniczą wadą systemu edukacjiw Polsce jest brak punktów odniesieniaw kwestii finansów – mówił na spotkaniu PiotrMróz, szef Komisji Edukacji Związku MiastPolskich. – Elementem, który wspomógłby fi-nansowanie oświaty, byłoby opracowanie mo-delu szkoły. Państwo, określając standardy,zobowiązywałoby się do przekazywania na nieśrodków. Czas wreszcie odpowiedzieć sobiew skali państwa na pytanie, jakiej szkoły chce-my i ile powinna ona kosztować.

EWA PARCHIMOWICZ

II Kongres Zarządzania Oświatą

Fińskie korepetycjePonad 1000 osób – głównie dyrektorów szkół i samorządowców – dys-kutowało o przyszłości i dniu dzisiejszym polskiej oświaty. Pretekstemdo rozmowy był odbywający się w Poznaniu od 3 do 5 października br. IIKongres Zarządzania Oświatą. Spotkanie zorganizowało Ogólnopol-skie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty.

– Podczas kongresu naj-większe wrażenie zrobili namnie Finowie. Przede wszyst-kim z powodu niezwykłej pro-

stoty w myśleniu oraz dzięki niezwykle pro-stym i skutecznym strategiom i zasadom dzia-łania. W Finlandii uważa się, że w sukcesieedukacji największe znaczenie odgrywają ro-dzice oraz samokształcenie nauczycieli,a w samej szkole głównym narzędziem dosko-nalenia jest samoocena nauczycieli. To sąsposoby i narzędzia do wykorzystania w każ-dym miejscu, również w Polsce. Pytanie tylko,czy to robimy, czy nie zabraknie nam konse-

kwencji, i czy to, co wyniknie z tych zasad, za-stosujemy w praktyce. Przyznaję, że jestempod wrażeniem i będę chciał przekuć uzyska-ną w Poznaniu wiedzę na konkrety w swoimmieście. Myślę, że samoocena jest na tyleprostym narzędziem, że warto ją zacząć sto-sować. To, co na pewno łączy fiński i polskisystem oświaty, to decentralizacja. Dzisiaj taknaprawdę o kształcie polskiej edukacji nie de-cyduje minister. Decydują o niej samorządyi to, jak układają sobie relacje z dyrektorami,nauczycielami i z rodzicami. Jak minister niebędzie przeszkadzał, to nasza szkoła będziepodążała we właściwym kierunku.

Mirosław Mikietyński, prezydent Koszalina, członek Zarządu ZMP:

Podczas kongresu 80 dyrektorów przed-szkoli z całej Polski gościło w InstytucieAstrid Lindgren w Poznaniu mieszczącymsię przy Szkole Podstawowej nr 11. Instytutzajmuje się wsparciem rodziców dzieci odmomentu urodzenia do 4. roku życia. Orga-nizowane są w nim warsztaty dla taty, ma-my i dziecka, odbywają się zajęcia uczące,w jaki sposób przełamywać opór przedprzedszkolem oraz jak uspołeczniać dziec-ko. Wokół wybranego tematu prowadzonajest gra pedagogiczna. Instytut koordynuje wiele projektów, np.obecnie przypomina władzom miastao wszelkich barierach i brakach związa-nych z funkcjonowaniem rodziców i ichdzieci w mieście, na ulicach, w sklepach,restauracjach, w przychodniach.

Page 8: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

ZE ZWIĄZKU

VIII SAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

Z roku na rok zmienia się podej-ście do wydawania pieniędzy napromocję, zwracał uwagę dyrek-

tor Biura ZMP, Andrzej Porawski:– Coraz więcej miast korzysta z pomocypodmiotów zewnętrznych, buduje stra-tegie i przygotowuje kampanie wize-runkowe.

Trudny marketing Konkurencyjność miast, jak wynika

z badań, opiera się głównie na lu-dziach i wydarzeniach. W jaki sposóbmiasto może wykreować skuteczny wi-zerunek, radził Marek Skała z Instytu-tu Szkoleń Megalit z Krakowa. Popierwsze, aby zmieniać wizerunek,trzeba wiedzieć, jaki on faktycznie jest.Po drugie, należy skorzystać z narzę-dzi public relations (PR), m.in. mediarelations. – Wizerunek nie jest dobryani zły, ma być skuteczny. Nie da się wy-kreować wizerunku nieprawdziwego,jeśli chodzi o miasto, bo jest to tylkomożliwe w show-biznesie – przestrze-gał. PR to zarządzanie komunikacjąorganizacji z otoczeniem. Na imagemiasta składa się wygląd (corporate de-

sign – CD), komunikacja (corporatecommunications – CC) oraz zachowa-nie (corporate behaviour – CB). Wartopamiętać, że wygląd (np. witacze) sąistotne dla odwiedzających, ale dlamieszkańców liczą się też inne rzeczy.

Zdaniem Marka Skały, marketingmiasta mieści się między usługamia handlem non-profit. Ten rodzaj mar-ketingu niesie też określone problemywynikające m.in. z trudności pomia-ru efektów, nacisku społecznego, dwóchgrup odbiorców posiadających sprzecz-ne interesy: mieszkańców i odwiedzają-cych, konfliktu między „administratora-mi” a „artystami”, niewyraźnej struktu-ry organizacyjnej czy istniejących sferochronnych (grupy trudnych tematów).

Do kogo mówiszJakie są punkty zapalne na linii

urząd – media? Doradca PR z Instytu-tu Szkoleń Megalit uważa, że jest toprzede wszystkim postrzeganie dzien-nikarza i petenta jako zło konieczne,odsyłanie ich do innych kolejnych ko-mórek, lęk przed udzielaniem informa-cji i przecenianie roli biura prasowego.

Najlepszym źródłem wiadomości po-winni być dyrektorzy poszczególnychwydziałów, a niekoniecznie rzecznik.W budowaniu komunikatu istotne zna-czenie ma nie tylko sam przekaz, alerównież tzw. opowieść (story) i opisanietego, co z niej wynika (spin). Należy pa-miętać, że w Polsce liczba osób z wyż-szym wykształceniem to tylko 12 proc.,a najpoczytniejsza prasa to „GazetaWyborcza” i dwa tabloidy – „Fakt”i „Super Express”.

Marek Skała stwierdził, że samorzą-dy często słusznie buntują się przeciw-ko mediom, gdyż niejednokrotniedziennikarze są nierzetelni. Przedsta-wicielom prasy zdarza się zapominać,iż istnieje prawo do wolności słowa,a oni powinni służyć państwu i społe-czeństwu. Mają też obowiązek podawa-nia źródła informacji i wykazania sięrzetelnością w zbieraniu danych i przy-gotowaniu tekstu do druku.

Przydatne rankingi Które miasto jest bardziej atrakcyj-

ne? Z roku na rok pojawia się corazwięcej rankingów gmin, miast czy re-gionów, przy sporządzaniu którychstosuje się różne miary, czasem po-wierzchowne i nieuwzględniające wie-lu uwarunkowań lokalnych. A. Poraw-ski powiedział, co daje miastom udziałw rankingach. Warto przede wszyst-kim wiedzieć, jak są one skonstruowa-ne, jakie przyjęto w nich założenia.– Jeśli się to uwzględni, każde porówna-nie prowadzi do ciekawych wniosków,bywa pouczające i przydatne w prak-tycznym zarządzaniu oraz mobilizują-ce do dalszego wysiłku – radził dyrek-tor Biura ZMP. – Można je na przykładwykorzystać do dyskusji z każdą radąmiasta.

Jednym z najciekawszych podsumo-wań jest coroczny ranking „Rzeczpo-spolitej”. Pierwszy jego etap jest całko-wicie obiektywny i opiera się na kilku-nastu podstawowych wskaźnikachdotyczących budżetów gmin. Drugiuwzględnia zestaw dodatkowychwskaźników z różnych dziedzin, dobra-nych przez kapitułę. Istotną cechą tego

XI Spotkanie Biur Promocji

O skutecznym wizerunkuPonad 100 osób wzięło udział w corocznym – połączonym z PrzeglądemMateriałów Promocyjnych Miast – Spotkaniu Biur Promocji, które od-było się w Turawie koło Opola 2 i 3 października br. Rozmawiano o pro-mocji miejsc jako czynniku zwiększenia ich konkurencyjności.

W Spotkaniu Biur Promocji wzięli udział pracownicy biur promocji, wydziałówpolityki gospodarczej i rozwoju miast, turystyki, rzecznicy prasowi, prezydencii burmistrzowie, którzy na co dzień zajmują się i są odpowiedzialni za działaniapromocyjne swoich małych ojczyzn. Fot. J. Proniewicz

Page 9: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

ZE ZWIĄZKU

IXSAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

zestawienia jest to, że premiuje ono dy-namikę rozwoju danego samorząduw ostatnim roku, co oznacza, że ci, któ-rzy startują „z najwyższej półki”, w ko-lejnych latach mają nieco mniejszeszanse.

Klimat na inwestycjeO konkurencyjności miast w świetle

klimatu inwestycyjnego i relacji władzlokalnych z inwestorami zagraniczny-

mi mówił dr Wojciech Dziemianowiczz Uniwersytetu Warszawskiego. Wyni-ki badań atrakcyjności inwestycyjnejmiast robione wspólnie z prof. PawłemSwianiewiczem w latach 1998, 1999,2001 i 2003 oparte na twardych danychekonomicznych, wskazywały – co niejest dla nikogo zaskoczeniem – że więk-szym zainteresowaniem inwestorówzagranicznych cieszyły się duże aglo-meracje w zachodniej Polsce. O konku-rencyjności tych miast decydują: popytzewnętrzny, zasoby wewnętrzne (lider,przedsiębiorcy, klimat dla biznesu), sie-ci (wyższe wykształcenie, usługi rynko-we) oraz siła dominacji.

Władze lokalne powinny budowaćdobre relacje z przedsiębiorcami, gdyżpasywność w tej sferze przekłada sięna mniejszą aktywność, jeśli chodzio pozyskiwanie inwestorów czy środ-ków z UE. Warto budować korzystnyklimat inwestycyjny, zapewnić profe-sjonalną obsługę i dbać o skutecznośćdziałań promocyjnych.

Badania pokazują, że inwestorzyoczekują od samorządów ulg podatko-wych, rozwijania infrastruktury tech-

nicznej, tworzenia planów rozwoju lo-kalnego, działań na rzecz ochrony śro-dowiska i pomocy w znalezieniu part-nerów biznesowych. Dobrze zapewnićim pomoc w załatwieniu wszelkich for-malności, dostarczyć informacje o sytu-acji w gminie i bazy danych o działają-cych firmach. Zdaniem WojciechaDziemianowicza, większe znaczeniew materiałach promocyjnych możemieć na przykład wypowiedź innego in-

westora zadowolonego z klimatu inwe-stycyjnego w gminie niż folder, w któ-rym sami pokazujemy swoje zalety.

Opolska kampaniaMaciej Wujec, naczelnik Wydziału

Promocji UM w Opolu, przedstawiłopolskie zmagania z wizerunkiem mia-sta, które wszystkim kojarzy się z festi-walem piosenki. Władze miasta posta-nowiły wykorzystać ten wizerunek, abystał się on bardziej czytelny dla bizne-su i inwestorów. Pierwszym krokiembyła analiza atutów Opola, do którychmożna zaliczyć: 38 proc. młodych ludzi,dobre położenie geograficzne przy au-tostradzie A4, istnienie podstrefyWSSE, przewagę specjalistów i inżynie-rów z różnych dziedzin, ulgi dla inwe-storów, a także korzystny klimat inwe-stycyjny dzięki takim instytucjom, jakOpolskie Centrum Obsługi Inwestorai Stowarzyszenie Samorządowe A4.

Bazując na istniejącym wizerunku,postanowiono zrealizować kampaniępromocyjną „Opole – miasto bez gra-nic”, której celem miało być stworzeniemiasta nowoczesnego i przyjaznego

dla biznesu. Grupą docelową tych dzia-łań byli: specjaliści, kadra zarządzają-ca, studenci i turyści z Warszawy, Wro-cławia i Krakowa. Kampania kosztowa-ła miasto 260 tys. zł i składała się z 300billboardów, reklam na 35 autobusach(full-back) i bannerów internetowych.Stopień dotarcia do grup docelowych,jak wykazały badania, kształtował sięna niezłym poziomie ponad 20 proc.Efektem podjętych działań był wzrostwskaźnika dobrego postrzegania mia-sta przez mieszkańców o ponad8 proc., stworzenie jednolitego wize-runku miasta w warstwie graficznej(tzw. księga logo) oraz liczne artykułym.in. w „Życiu Warszawy”, „Press” czy„Visual Communication”.

Promujące miastaPodczas ożywionej dyskusji repre-

zentanci miast dzielili się doświadcze-niami. Iława pochwaliła się spotem in-westycyjnym dostępnym na stronie in-ternetowej, który wziął udział w kon-kursie organizowanym podczas TourSalonu w Poznaniu, a Gliwice – kampa-nią promującą miasto „Gliwice nadająton” w 8 nadmorskich miejscowo-ściach, której celem było ściągnięcie domiasta młodych ludzi z pomysłami.

Wiele miejscowości prowadzi tzw.banki ziemi, gdzie swoje oferty doty-czące sprzedaży gruntów czy wynaj-mu nieruchomości zamieszczają rów-nież prywatni właściciele. W ZielonejGórze oprócz tego typu działańw szczególny sposób dba się o inwe-storów. Instytucją wspomagającą biz-nes i samorząd jest Agencja JednegoZatrzymania, gdzie każdy inwestorma przydzieloną jedną osobę koordy-nującą wszelkie działania dotyczącedanego przedsięwzięcia. MariuszWoźniak, wiceprezydent Zielonej Gó-ry, pokazał też, że dużą imprezę moż-na przygotować za całkiem niewielkiepieniądze – na Winobranie 2007 mia-sto wydało tylko 100 tys. zł.

Promocja wewnętrzna skierowanado obywateli miasta jest bardzo waż-na, podkreślali uczestnicy konferen-cji. Józef Witek, kierownik Biura Pro-mocji i Informacji z UM w Mielcu, za-chęcał do wydawania publikacji o uli-cach w miastach oraz wysyłania kar-tek świątecznych przez magistrat dowszystkich mieszkańców.

JOANNA PRONIEWICZ

Materiały promocyjne miast jak zwykle cieszyły się dużym zainteresowaniemuczestników. Fot. J. Proniewicz

Page 10: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

ZE ZWIĄZKU

X SAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

T ereny gminy Nowe należą donajpiękniejszych okolic rejonuświeckiego. Okolice miasta to

równiny i wzgórza, rzeki i jeziora. Napołudnie od Nowego rozciągają się rol-nicze łąki i pola okalające rzekę Mąta-wę. Przez Nowe przebiega szlak rowe-rowy Doliną Dolnej Wisły. Jest to naj-dłuższy w Polsce czarny szlak rowero-wy o długości około 480 km, który pro-wadząc od Tczewa do Torunia, pokazu-je bogactwo walorów krajobrazowychi turystycznych tego obszaru.

Krzyżacka historiaNa stromym zboczu skarpy wiśla-

nej, na przełomie XII i XIII w., stanąłpotężny gród Nowe, który razem z osa-dami w Stargardzie i Świeciu kontrolo-wał ruch statków na Wiśle. Kasztel No-we stanowił siedzibę kasztelana książę-cego Świętopełka II. Pod koniec XIII w.właścicielem Nowego został Aleksyz Lekinsteinu, doradca Władysława Ło-kietka. Wkrótce, bo już w 1301 r., osadawraz z grodem przeszła w ręce PiotraŚwięcy.

Pierwszy przywilej lokacyjny Noweuzyskało w 1302 r. Przez lata stanowiłowłasność prywatną Pio-tra Święcy, a na-stępnie zostałoo d s p r z e d a n eKrzyżakom zacenę 1200 grzy-wien. Po upad-ku miasta spo-wodowanym je-go wyludnieniemi zniszczeniem,w 1350 r. Nowe do-czekało się nada-nia nowego przywi-leju lokacyjnegoprzez Wielkiego Mistrza HeindrichDüssemer von Arffenberg. Nowe doPolski wróciło w 1466 r.

Wiek XVI to okres wielkiego rozkwi-tu miasta, ze względu na położenie naszlaku handlowym wzdłuż Wisły. Osie-dlali się tu holenderscy mennonici, któ-rzy uciekali przed prześladowaniamireligijnymi, natomiast w okresie

XVII-wiecznych wojen szwedzkich miej-scowość znów została zniszczona i wy-ludniona. W 1772 r. miasto znalazło siępod zaborem pruskim, a po 1920 wróci-

ło do granic Rzeczypospolitej Pol-skiej.

ZamekNowe w różnych

okresach swychdziejów posiadałorozmaite instala-cje obronne, naj-

pierw istniejące nie-mal samoistnie, po-

tem w łączności z mia-stem. Krzyżacy budo-

wę zamku w Nowemrozpoczęli najprawdopo-

dobniej około połowy XIV w. na miej-scu kasztelańskiego grodu. Był to je-den z najmniejszych zamków krzy-

żackich na Pomorzu. Składał sięz trzykondygnacyjnego budynkumieszkalnego i obwodu muru połą-czonego z obwarowaniami miejskimi.Prawdopodobnie od strony miasta za-mek odgraniczał oddzielny mur, byćmoże poprzedzony fosą.

W czasach pruskich zamek zostałzdewastowany i częściowo rozebrany.Po 1844 r. pełnił funkcje gospodarcze,przez wiele lat był remizą OSP. Po1974 r. odrestaurowano go i dziś jestotwarty dla zwiedzających.

Miasto stolarzyW 1760 r. powstał w Nowem cech

stolarski, co przyczyniło się do rozwo-ju rzemiosła drzewnego, a późniejtakże stolarstwa meblowego. Swój

rozwój Nowe zawdzięcza obróbcedrewna i produkcji z wikliny. W la-tach międzywojennych istniało tu oko-ło 100 warsztatów stolarskich. Wiel-kość produkcji meblowej potwierdziłyKrajowe Targi Meblowe zorganizowa-ne w 1938 i 1939 r. W 1945 r. powstaław mieście Nowieńska Fabryka Mebli,która dała początek wielkoprzemy-słowej produkcji mebli. W 1992 r. fa-bryka związała się z partnerem za-granicznym i rozpoczęła nowy etaprozwoju pod nazwą Klose – PomorskaFabryka Mebli.

Jest to obecnie największy praco-dawca w gminie i jeden z największychw województwie. Zatrudnia około 900osób. Inne ważne przedsiębiorstwaz Nowego to Zakłady ElektroniczneSpółdzielni Inwalidów oraz ZakładyMięsne NOVE.

To niewielkie, bo liczące nieco ponad 6300 mieszkańców, miasto leżyw połowie drogi z Bydgoszczy do Gdańska, niedaleko Świecia, na skrajuBorów Tucholskich. Rozciągając się na 80-metrowej skarpie nad Wisłąw otoczeniu lasów, jezior i rzek, jest atrakcyjnym miejscem turystycznym.

Nowe miasta w ZMP

Nowe

Panorama Nowego. Fot. Archiwum UM.

Page 11: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

ZE ZWIĄZKU

XISAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

H istoria Ostroroga jest nieroze-rwalnie związana z dziejamiWielkopolski. Jednym z cen-

nych dowodów długiej i bogatej historiiOstroroga jest wzmianka zamieszczonaponad 600 lat temu w 1383 r. w KroniceJana z Czarnkowa. Kronikarz wymieniłdwa obiekty w Ostrorogu: wieś i fortali-cjum. Z relacji Jana z Czarnkowa wyni-ka, że był to niewielki obiekt obronny.Natomiast od początku XV w. o Ostroro-gu było coraz głośniej w Wielkopolsce,Polsce, a także w Europie.

Pod skrzydłami OstrorogówMiasto swoją sławę w dużej mierze

zawdzięcza szlacheckiej rodzinieOstroróg. Twórcą znaczenia rodui miasta był Sędziwoj z Ostroroga(1375–1441). Zbudował on zalążki mia-sta oraz wzniósł kościół parafialny.

Prawa miejskie Ostroróg otrzymałprzed 1412 r. Prawdopodobnie Sędziwojzastąpił drewniane fortalicjum murowa-nym zamkiem. Ten sam szlachcic otrzy-mał z rąk króla Jagiełły najwyższe urzę-dy w ówczesnej Wielkopolsce: UrządWojewody Poznańskiego i Starosty Ge-neralnego Wielkopolski. Podczas bitwypod Grunwaldem wystawił własną cho-

rągiew. Towarzyszył królowi w licznychpodróżach. Zapewnił następnym poko-leniom panów z Ostroroga znaczącą po-zycję ekonomiczną i spo-łeczną. Rodzina Ostroro-gów w XV w. posiadałaliczne wsie tworzące kluczdóbr szlacheckich wo-kół miasta.

Za panowaniakróla ZygmuntaStarego wysoką po-zycję społeczną zyskałwnuk Sędziwoja – Jan.Był wojewodą poznań-skim, a także pisa-rzem politycznym. Prawdopo-dobnie jest autorem traktatu poli-tycznego „Memoriał o naprawie Rze-czypospolitej”.

Ośrodek protestantyzmuCzłonkowie rodu Ostrorogów zapi-

sali się na kartach historii Wielkopolskijako protektorzy protestantyzmu. Ja-kub (zm. 1568 r.) był ściśle związanyz braćmi czeskimi. Oddał im kościół pa-rafialny i plebanię w Ostrorogu. Takżedzieci Jakuba były oddanymi protekto-rami tej formacji. Jej członkowie prze-

bywali tutaj przez prawie 100 lat, a ichpobyt miał dla historii miasta duże zna-czenie. W okresie tym Ostroróg stano-wił bardzo ważny ośrodek reformacji.Mieściły się tutaj: archiwum, biblioteka,seminarium duchowne Jednoty BraciCzeskich w Polsce. Tutaj odbyło się wie-le synodów członków tej wspólnoty.

Samorząd miejskiZa czasów Sędziwoja w Ostrorogu,

podobnie jak w innych miastach pol-skich, przez kilkadziesiąt lat po lokacjiwładzę sprawował wójt. Pierwsze infor-macje o samorządzie miejskim

w Ostrorogu pochodzą z 1462 r.Rada miejska była organem usta-

wodawczym. Na jej czele stał bur-mistrz. Wybierali go spośród sie-bie rajcy na okres jednego roku.

Do dziś zachowały się in-formacje o pierwszych burmi-

strzach Ostroro-ga. Wzmiankęo pieczęci miej-

skiej datuje sięz 1583 r.

Dane historycznewskazują, że Ostro-

róg należał do ka-tegorii mniejszych miast.

Odbywały się tu jar-marki roczne i tygodniowe. Informujeo nich przywilej króla Zygmunta Stare-go, który w 1546 r. odnowił i potwierdziłdawniej przyjęte terminy targów.

Nad wodę i do lasuDziś atrakcją dla mieszkańców

Ostroroga oraz przebywających tu tu-rystów są bez wątpienia jeziora Mor-min i Wielkie dysponujące doskonały-mi warunkami do wypoczynku nad wo-dą. Są tu kąpieliska, przystanie, wypo-życzalnia sprzętu pływającego (np.OSiR nad jeziorem Mormin). Amato-rzy wędkowania mogą liczyć na obfi-tość gatunków ryb i liczne stanowiskado łowienia. Czas można tu też spę-dzać na polowaniach. Wiodącym ga-tunkiem zwierzyny łownej jest sarna.Występują tutaj także dziki i jelenie,czasem spotyka się daniela. Spora-dycznie pojawiają się wilki i łosie. Zwie-rzyna drobna jest mniej liczna. Żyją tu-taj: zające, borsuki, dzikie kaczki, grzy-wacze, czaple, łyski.

Materiały z nowych miast, na podstawiestron internetowych oraz innych źródeł,

przygotowała EWA PARCHIMOWICZUrząd Miasta i Gminy w Ostrorogu. Fot. Archiwum UM

Nowe miasta w ZMP

OstrorógOstroróg – niespełna 5-tysięczne miasteczko leżące 50 km od Poznania– zajmuje, jako centrum reformacji w XVI i XVII w., szczególne miejscew historii Wielkopolski i Polski.

Page 12: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

W śród ponad stu uczestnikówspotkania znaleźli się przed-stawiciele samorządów, za-

kładów gospodarki odpadami, firmzbierających, transportujących i prze-twarzających odpady, organizacje od-zysku, izby i stowarzyszenia branżoweoraz producenci sprzętu z Polski orazNiemiec.

ZMP aktywnyW części inaugurującej polsko-nie-

miecką konferencję w imieniu ZMPwystąpił wiceprezes Związku, prezy-dent Konina, Kazimierz Pałasz. Mó-wił o nowym znaczeniu polityki go-spodarki odpadami w kontekścieostatnich prac legislacyjnych rządui Sejmu oraz o dostosowaniu naszegoprawa do legislacji UE. Przedstawiłuczestnikom spotkania aktywnośćprzedstawicieli ZMP w pracach Komi-sji Wspólnej Rządu i Samorządu Tery-torialnego w tej dziedzinie. Mówił teżo nowych zadaniach i obowiązkach,które zostaną nałożone na samorzą-dy, a tym samym o ich odpowiedzial-ności za realizację obowiązujących

(i aktualizowanych) planów gospodar-ki odpadami.

Samorządy bez narzędziPierwszy dzień spotkania przezna-

czono na porównanie gospodarki odpa-dami w Polsce oraz Niemczech, jak rów-nież omówienie koncepcji powołaniai funkcjonowania Europejskiego Ugru-powania Interesów Gospodarczych.Szczegółowo zarządzanie gospodarkąodpadami oraz współpracę w tej dziedzi-nie między firmami komunalnymi a kon-kurencją omówiono na przykładzie Stut-tgartu. Drugi dzień konferencji poświę-cono transgranicznemu przemieszcza-niu odpadów. Odbyły się również warsz-taty, na których przyjrzano się praktycz-nej stronie tego zagadnienia. Porównu-jąc stan gospodarki odpadami komunal-nymi w Polsce i Niemczech, stwierdzonobardzo duże dysproporcje w zakresieich zagospodarowania i unieszkodliwia-nia. Za podstawową przyczynę takiegostanu uznano brak rozwiązań systemo-wych w Polsce umożliwiających samo-rządom prowadzenie prawidłowej dzia-łalności w tej dziedzinie. Doświadczenia

partnerów z Niemiec pokazują, że bezwiodącej roli samorządów nie możnaskutecznie i kompleksowo tworzyć syste-mu zagospodarowania odpadów komu-nalnych. Jednocześnie podkreślano, żezbytnia liberalizacja w dziedzinie gospo-darki odpadami komunalnymi prowadziprzeważnie do wybierania rozwiązań zeszkodą dla środowiska.

Odpady przez granicęW części konferencji poświęconej

transgranicznemu przemieszczaniu od-padów padło wiele uwag na temat kwe-

stii formalnych związanych z uzyskiwa-niem pozwoleń w zakresie transgranicz-nego przemieszczania odpadów. Mówio-no o problemach występujących przykompletowaniu dokumentów oraz o ro-dzajach odpadów, które mogą podlegaćprzemieszczaniu przez granicę. Uczest-nicy konferencji sugerowali, aby utwo-rzyć polsko-niemieckie stowarzyszenie,które umożliwi wyszukiwanie partnerówdo współpracy handlowej. Wskazano nakonieczność skuteczniejszego ograni-czania szarej strefy w transgranicznymobrocie odpadami z równoczesnym po-szukiwaniem nowych obszarów współ-pracy w tym zakresie, zgodnie z prawemi troską o środowisko naturalne. Zwróco-no również uwagę na konieczność mody-fikacji rozwiązań prawnych na szczebluUE uwzględniających zarówno wymogigospodarcze, jak i efekty ekologicznepodjętych działań. (EPE)Zdjęcia pochodzą z Archiwum ZakładuUtylizacji Odpadów Sp.z o.o. w Gorzo-wie Wlkp.

KRONIKA KRAJOWA

XII SAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

Gospodarka odpadami

Polsko-niemieckie dysproporcjeO gospodarce odpadami komunalnymi w Polsce i w Niemczech mówio-no podczas konferencji, którą 13 i 14 września 2007 r. zorganizowaływ Gorzowie Wielkopolskim Zakład Utylizacji Odpadów, Zachodnia IzbaPrzemysłowo-Handlowa oraz Frankfurcki Instytut Ekologii. Patronatnad spotkaniem objął prezydent miasta, Tadeusz Jędrzejczak, a partne-rami przy organizacji konferencji były Związek Miast Polskich, ZwiązekMiast Niemieckich oraz Krajowa Izba Gospodarki Odpadami.

Uczestnicy polsko-niemieckiej konferencji o odpadach.

Kazimierz Pałasz, wiceprezes ZMP, mó-wił o aktywności przedstawicieli Związ-ku w pracach rządu i Sejmu.

Page 13: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

KRONIKA KRAJOWA

XIIISAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

J ednym z takich problemów była słaba do-tąd wymiana informacji między miastami,a także niewystarczający kontakt z Mini-

sterstwem Rozwoju Regionalnego, koordynu-jącym program. W związku z tym w ProgramieURBACT II Komisja Europejska zapowiedziałazorganizowanie w każdym państwie Krajowe-go Punktu Kontaktowego (KPK).

Punkty do kontaktuZadaniem punktów będzie rozpowszech-

nianie wiedzy i doświadczeń zdobytych przezmiasta poprzez m.in. założenie strony interne-towej, wydawanie biuletynu, dwustronny ma-iling oraz organizowanie konferencji i spotkań.Po stronie polskiej o uzyskanie statusu KPKbędzie się ubiegał Związek Miast Polskich wewspółpracy z krakowskim Instytutem RozwojuMiast. Informację o tym przekazał dyrektorBiura ZMP, Andrzej Porawski, na konferencjizorganizowanej przez Ministerstwo RozwojuRegionalnego zatytułowanej „URBACT II jakoinstrument wspierania zintegrowanego roz-woju miast 2007–2013”. Dodał on, że Zwią-zek dodatkowo oferuje nasz polski URBAN au-dyt, czyli System Analiz Samorządowych, któ-ry zbiera dane o wiele szerzej i ma już wielolet-nie doświadczenie. (...) Chcemy także zbie-rać, zlecać – sami zresztą w wyrywkowej for-mie takie badania robimy – opracowania do-tyczące polskiej polityki miejskiej, która dziśjeszcze jest w powijakach – mówił dyrektor Po-rawski o planach KPK.

Pięciogodzinne spotkanie, które odbyłosię 19 września br. w siedzibie ministerstwaw Warszawie, poświęcone było także przeka-zaniu doświadczeń polskich miast, którewzięły udział w I edycji Programu URBACT orazprzekazaniu informacji dotyczących rozpo-czętego w październiku URBACT II. Minister-stwo przedstawiło też plan działań w kontek-ście realizacji Narodowych StrategicznychRam Odniesienia i Regionalnych ProgramówOperacyjnych na lata 2007–2013.

W spotkaniu oprócz przedstawicieli miast,związków samorządowych, urzędów central-

nych oraz naukowców wzięli udział przedsta-wiciele Komisji Europejskiej: Jean-Loup Dru-bigny, dyrektor Sekretariatu URBACT z siedzi-bą w Paryżu oraz Corinne Hermant-de Calla-tay, reprezentująca Wydział Rozwoju MiastDyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnejw KE, którzy przedstawili harmonogram dzia-łań oraz założenia drugiej edycji programu.

Sieci miastProgram URBACT powstał w 2002 r., by

wspierać międzynarodową wymianę doświad-czeń między miastami uczestniczącymi w pro-gramach URBAN I i II. Głównym jego celem by-ło tworzenie sieci tematycznych w celu analizydobrych praktyk związanych z rozwojem i rewi-talizacją miast, gromadzenie informacji i do-świadczeń z realizowanych programów, prze-prowadzanie badań, rozpowszechnianie wie-

dzy związanej z rozwojem miast, poprawa kom-petencji urzędników odpowiedzialnych zaurbanistyczny rozwój miast, a wreszcie – pro-mocja miast na arenie międzynarodowej.W URBACT wzięło udział aż 21 polskich miast,stanowiły one najliczniejszą grupę spośród no-wych państw członkowskich Unii Europejskiej.

Na konferencji swoimi doświadczeniami po-dzieliły się m.in.: Poznań, Gdańsk, Śląski Zwią-zek Gmin i Powiatów oraz Instytut RozwojuMiast. Z podsumowania URBACT wynika, że zna-komita większość miast pozytywnie ocenia swój

udział w programie, co więcej – zamierza zaan-gażować się również w jego drugą edycję.

Oczekiwania uczestnikówW związku z tym Związek Miast Polskich

przeprowadził wśród swoich członków ankietędotyczącą ich oczekiwań wobec nowej edycjiprogramu. Odpowiedziało na nią 71 miast:w tym 6 miast wojewódzkich, 22 miasta naprawach powiatu, 34 miasta powiatowei 9 mniejszych miast. Przegląd ich reakcji napriorytety jest dosyć zróżnicowany. Wśród dzie-dzin wymienionych w Priorytecie 1 URBACT II„Miasta na rzecz rozwoju i zatrudnienia” zdecy-dowanie na pierwszym miejscu jest promocjai rozwój przedsiębiorczości, a w 3. Dziedziniew ramach Priorytetu I, czyli w „Kapitale ludz-kim” – edukacja i system szkolny. Natomiastw osi priorytetowej 2, czyli „Atrakcyjne i spójnemiasta” – największym zainteresowaniem cie-szy się „Zintegrowany rozwój centrów miast po-śród obszarów zdegradowanych”, a w dziedzi-nie integracji społecznej – jednak mieszkalnic-two. Natomiast w dziedzinie ochrony środowi-ska miasta interesują się przede wszystkim za-gospodarowaniem i recyklingiem odpadów

stałych. Najmniejsze zainteresowanie jest od-nawialnymi źródłami energii, jako że kwestiazaopatrzenia w energię nie jest w Polsce zada-niem samorządu.

Miasta wymieniają jeszcze dwa inne za-gadnienia, które są dla nich ważne. Wśródnich pierwsze miejsce zajmuje montaż finan-sowy dla działań rewitalizacyjnych, a drugie –zintegrowane programowanie rozwoju miast.W tych dziedzinach należałoby zorganizowaćtransfer wiedzy w Programie URBACT II.

HANNA HENDRYSIAK

Uczestnicy spotkania 19 września w Warszawie. Fot. H. Hendrysiak

URBACT II dla miast

Wsparcie polityki miejskiejNa początku października br. ruszyła II edycja Programu URBACT, któ-ry ma na celu rozwój międzynarodowej wymiany doświadczeń międzyuczestnikami programów URBAN oraz miejskich projektów pilotażo-wych, a także gromadzenie informacji oraz rozwiązywanie problemówzaistniałych w czasie współpracy.

Page 14: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

MIASTA JUBILEUSZOWE

XIV SAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

Z imą zaspane, latem rozedrgane.Mieszkańcy tu pracowici i od-ważni. Rybołówstwo i turystyka

– od wieków życie podobnie się tu ukła-da. Zmaga się z morzem, które jestprzyjacielem i wrogiem, żywicielemi żywiołem.

Przechytrzyli przyrodęMałe miasteczko położone przy uj-

ściu rzeki Łeby od samego powstanianie miało dobrych perspektyw rozwo-ju. Otwarte morze uniemożliwiało zbu-dowanie portu, rzeka wylewała przykażdych roztopach i sztormach, niwe-cząc ludzkie wysiłki, niszcząc ich do-mostwa. Największe szkody wyrządza-ła jednak główna dziś atrakcja Łeby –ruchome piaski. Przesuwające się wy-dmy zasypywały lasy, pola uprawne,

w końcu nawet domy i ulice. Gdyw 1558 r. potężny sztorm na Bałtykuspowodował powódź, która zniszczyłaŁebę doszczętnie, mieszkańcy postano-wili zbudować nowe miasto. Nauczenidoświadczeniami lat poprzednich roz-poczęli budowę w miejscu odległymo około 2 km na południowy wschód.Wkrótce opuszczone, stare miasto po-chłonął piasek wydmowy. Jedynym do-

wodem istnienia tamtej osady są ruinykościoła św. Mikołaja, zachowane podzień dzisiejszy.

Nadmorski kurortNowe miasteczko, już w spokojniej-

szym miejscu, rozkwita – odkąd Łebauzyskała połączenie drogowe i kolejo-we z Lęborkiem, zaczęła pełnić rolę ku-rortu. I dziś to 4-tysięczne miasteczkolatem przyjmuje 40–50 tys. gości, któ-rych przyciąga leczniczy mikroklimatpełen soli i jodu. Rybacka osada zmie-niła się w nowoczesną bazę hotelarsko--gastronomiczną. Powstał tu nowocze-sny port jachtowy, działa ośrodek spor-

To tytuł książki marynisty i żeglarza, Andrzeja Urbańczyka, który takrozpoczyna swoją opowieść: Pomiędzy niebem a ziemią, pomiędzy wodąa lądem, pomiędzy dwoma jeziorami, pomiędzy morzem a wydmami le-ży małe miasteczko Łeba.

650-lecie praw miejskich

W Łebie jak w niebie

■ Łeba jest jednym ze starszych, małychmiasteczek w Polsce. Czy „długowieczność”jest w tym przypadku atutem?

– Już 8 lipca 1357 r. Łeba otrzymała prawamiejskie i tak długa historia jest dla nas powo-dem do dumy, bo w życiu trzeba być mocno za-korzenionym, umieć korzystać z dziedzictwa,które nam przynoszą kolejne pokolenia, bo toone tworzyły historię tego miejsca, tej ziemi.

Atrakcyjność naszej miejscowości wynikaw głównej mierze z jej unikatowego położenia.Otwarty brzeg morza, ujście rzeki, sąsiedztwodwóch jezior i Słowińskiego Parku Narodowe-

go ze znanymi w całej Europie ruchomymi wy-dmami, przed 30 laty uznanymi przezUNESCO za Światowy Rezerwat Biosfery – towszystko pozwala być Łebie Książęcą Krainą.

Otaczająca Łebę przyroda od zawsze stano-wi o naszej historii i dlatego staramy się o niądbać. Do dzisiaj zachowana infrastruktura por-tu rybackiego wcinającego się aż do serca mia-sta, historyczne centrum charakterystycznychdla rybackiej osady domów – to nasze dziedzic-two, które szczególnie pielęgnujemy. Mamyplany, by to historyczne centrum poddać rewi-talizacji i przywrócić mu dawną świetność.

■ Jak Łebie udaje się przyciągnąć inwesty-cje, mimo swoich niewielkich rozmiarów,a więc i niewielkiego budżetu?

– Środki unijne potrafimy pozyskiwać jużod kilkunastu lat. W 1994 r. otrzymaliśmy2 mln euro na budowę pierwszego na polskimwybrzeżu portu jachtowego. Jedyna jak dotądmarina na 120 jednostek pływających, z peł-nym zapleczem, wybudowana od podstawwedług standardów unijnych, w przyszłym ro-ku obchodzi swoje 10-lecie. Dzięki środkomz Funduszu PHARE 2003 w porcie jachtowym

Sukces przedsiębiorczych mieszkańców

Książęca Kraina na wydmieRozmowa z burmistrzem Łeby, Haliną Klińską

Księstwo ŁebaMieszkańcy prześcigają się w pomysłach mających wypromować Łebę. Kilka lat temu całaPolska usłyszała o tym, iż Łeba ogłosiła się księstwem. Pojawiły się paszporty, zaczęły się od-bywać dworskie zabawy, książęce uczty i festyny, był też książę i jego świta. I chociaż od tam-tych wydarzeń minęło 9 lat, wszyscy pamiętają świetną zabawę. Dlatego w tym roku miastopowróciło do tego pomysłu, a mieszkańcy i turyści uczestniczyli w nie lada wydarzeniu – 8 lip-ca, w rocznicę nadania praw miejskich, mieszkańcy wybrali nową księżną.

Page 15: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

MIASTA JUBILEUSZOWE

XVSAMORZĄD MIEJSKI nr 8 (136), październik 2007

tów wodnych, Centrum Obsługi Mor-skiego Ruchu Turystycznego, które da-je możliwość zimowania jachtów orazpełnej obsługi remontowej. Ściągają tuwięc miłośnicy żeglarstwa deskowegoi jachtowego, a także wędkarstwa.

Wydmy i plażeAtrakcją turystyczną jest rejs łodzią

po jeziorze Łebsko lub do SkansenuSłowińców w Klukach, ale przedewszystkim możliwość zobaczenia sław-nych w całej Europie ruchomychwydm. Wczasowicze, którzy chcą poprostu odpocząć nad morzem, mają dodyspozycji czyste, piaszczyste plaże,którymi natura hojnie obdarzyła mia-

sto – rozciągają się po 10 km nawschód i zachód od ujścia rzeki Łeby.

Do kurortu warto przyjechać nawetzimą, choćby na Festiwal Pomuchla,czyli święto dorsza (tak właśnie nazy-wa się ta ryba po kaszubsku). Polegaono na wspólnym biesiadowaniu i pre-zentacji kuchni rybnej przez miesz-kańców Łeby z okazji odpustu św. Mi-kołaja – patrona rybaków.

oddaliśmy do użytku Centrum Obsługi Mor-skiego Ruchu Turystycznego – budynek,w którym mieszczą się: hangar do naprawyjachtów, centrum szkoleniowe dla żeglarzy,siedziby klubów żeglarskich.

Jesienią 2006 r. oddano 2-kilometrowyodcinek obwodnicy Łeby – tzw. obwodnicęwschodnią. Koszt budowy to 16 mln zł, z cze-go 12 mln dofinansowała Unia Europejska,4 mln zł Łeba. Mamy nadzieję, że przy udzialeśrodków unijnych zrealizujemy obwodnicę za-chodnią miasta prowadzącą do największejatrakcji Łeby – ruchomych wydm.

Nasz sukces to w dużej mierze zasługaprzedsiębiorczych łebian, którzy potrafią w se-zonie letnim ugościć do 100 tys. turystówdziennie! W kurorcie dominuje własność pry-watna, dzięki świadomej polityce kolejnychwładz samorządowych, które po 1990 r. posta-nowiły sprywatyzować wszystkie dziedziny życiapublicznego. To właśnie przedsiębiorczośćmieszkańców zadecydowała o sukcesie nasze-go miasteczka. Myślę, że możemy pochwalićsię modelowo prowadzoną polityką mieszka-niową. Nie mamy mieszkań komunalnych, gdyżwszystkie sprzedaliśmy mieszkańcom za przy-

słowiową złotówkę. Dla najbardziej potrzebują-cych budujemy mieszkania socjalne. Potwier-dzeniem jest oddany w marcu tego roku budy-nek socjalny na 16 rodzin. Dla mieszkańców,których stać na wkład własny, miasto rezerwu-je tereny pod budownictwo szeregowe.■ Gminy żyjące z turystyki muszą umieć sięwypromować. Na co w tej dziedzinie stawiaŁeba?

– Jak wspomniałam, Łeba jest wyjątkowousytuowana. Jest Książęcą Krainą na wydmie– pełną słońca, wędrującego piasku, wodyi wiatru. Atrakcyjna dla każdego turysty – że-glarza, surfera czy kuracjusza doceniającegowalory klimatyczne.

Łeba ma Lokalną Organizację Turystyczną,której członkiem jest również gmina. Korzysta-my, oczywiście, z najnowocześniejszego me-dium, jakim jest Internet, ale przede wszystkimuczestniczymy w targach turystycznych, wyda-jemy publikacje promocyjne, współpracujemyz miastami partnerskimi oraz oferujemy tury-stom mnóstwo atrakcji, nie tylko w sezonie let-nim. Warto wspomnieć o kulinarnym FestiwaluPomuchla (dorsza), który corocznie organizu-jemy w grudniu. No i należy podkreślić, że Łeba

jest księstwem! I to już prawie 10 lat. Na przy-szły rok mamy taki pomysł, by ubrać mieszkań-ców i turystów w stroje zaprojektowane spe-cjalnie dla naszego księstwa.■ Jakie są plany rozwoju Łeby na przyszłość?

– Plany, a nawet gotowe projekty już cze-kają. Mamy nadzieję, że środki unijne przy-spieszą realizację wspomnianej już obwodni-cy zachodniej, ścieżek rowerowych, kortów te-nisowych. Ponadto zamierzamy zbudowaćkompleks rekreacyjno-sportowy o powierzch-ni 2,5 ha z boiskami, na których zimą będziemożna zrobić lodowisko, z widownią i zaple-czem socjalnym, placem zabaw i skate par-kiem. Kolejnym marzeniem, które chcemyzrealizować, jest stworzenie parku z prawdzi-wego zdarzenia, na terenie około 10–15 ha,w rejonie jez. Sarbsko z atrakcją turystycznąw postaci fokarium. Dzisiaj jeszcze myślimyo doprowadzeniu do Łeby gazu ziemnego, aleto już zadanie dla inwestora zewnętrznego,przy przychylności władz samorządowych.■ Dziękuję za rozmowę.

Materiały o Łebie przygotowałaHANNA HENDRYSIAK

Hejnał dla ŁebyZ okazji 650-lecia nadania Łebie praw miej-skich parafia św. Jakuba Apostoła podaro-wała lokalnej społeczności „Hejnał dla Mia-sta”, który od 23 lipca br. rozbrzmiewa co-dziennie w południe z wieży kościoła św. Ja-kuba. Jego twórcą jest prof. Mariusz Matu-szewski z Poznania.

Na czele rankingówBurmistrz Łeby, Halina Klińska, 9 paździer-nika br. odebrała nagrodę za zajęcie 2. miej-sca w skali kraju w kategorii tzw. małychmiast w rankingu „Wspólnoty” dotyczącyminwestycji samorządowych.Na początku sierpnia ogłoszono wyniki ran-kingu „Wspólnoty” i naukowców z Uniwersy-tetu Warszawskiego, którzy przeprowadzilibadanie dochodów budżetowych w polskichsamorządach w przeliczeniu na jednegomieszkańca. Łeba zajęła w nim I miejscew kategorii tzw. małych miast spośród 556jednostek.

Panorama Łeby. Fot. Archiwum UM.

Page 16: Jak budować atrakcyjność miast - Związek Miast Polskich...Jak budować atrakcyjność miast Najważniejsi mieszkańcy Już po raz piąty przedstawiciele samorządów miejskich

Wkładkę „Samorząd Miejski”, stały dodatek do „GSiA” wydawany raz w miesiącu, przygotowuje zespół Związku Miast Polskich: Ewa Parchimowicz – red. nacz., Joanna Proniewicz, Andrzej Porawski – dyrektor Biura ZMP. Wersja elektroniczna dodatku „SM” znajduje się pod adresem: www.miasta-polskie.pl/sm.htmlBiuro Związku Miast Polskich, ul. Robocza 46a, 61-517 Poznań, tel. 0-61 633 50 50, fax 0-61 633 50 60, e-mail: [email protected], strona internetowa: www.miasta-polskie.pl, www.polish-cities.pl, www.zmp.poznan.pl

KonkursSAMORZĄDOWY LIDER ZARZĄDZANIA 2007– USŁUGI SPOŁECZNE

kultura – pomoc społeczna – oświataKonkurs realizowany od lipca 2007 r. jest jednym z elementów szerokiego projektu „Budowanie potencjału instytucjonalnego samorządów dlalepszego dostarczania usług publicznych (2007 – 2011)”, współfinansowanego ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego.

Finaliści konkursu POWIATY

DZIEDZINA OŚWIATAPoznań – Starostwo Powiatowe „Między edukacją a zatrudnieniem”Rawicz – Powiat Rawicki „Wewnątrzszkolny system zaopatrzenia w podręczniki działający w szkołach prowadzonych przez Powiat

Rawicki na przykładzie Zespołu Szkół Nr 3 im. Rawickiego Korpusu Kadetów w Rawiczu”DZIEDZINA POMOC SPOŁECZNA

Słupsk – Powiat Słupski „Budowanie lokalnego systemu opieki nad dzieckiem i rodziną w powiecie słupskim na lata 2006–2010”Złotoryja – Powiat Złotoryjski „Powiat złotoryjski przyjazny niepełnosprawnym – kompleksowy system poprawy sytuacji życiowej osób

niepełnosprawnych w społeczności lokalnej”MIASTA NA PRAWACH POWIATU

DZIEDZINA KULTURATarnobrzeg – UM/Miejska „Zwiększenie wykorzystania potencjału informacyjnego biblioteki”Biblioteka Publiczna Żory – Urząd Miasta „Zintegrowany Plan Rozwoju”

DZIEDZINA OŚWIATAElbląg – Urząd Miasta „Elbląski Program Edukacyjny »Uczyć się, aby być«”Koszalin – Urząd Miejski „Koszaliński system oceny przedszkoli i szkół”

DZIEDZINA POMOC SPOŁECZNABielsko-Biała – Miejski Ośrodek „Wdrażanie projektów »miękkich« na rzecz integracji społecznej jako komponent społeczny do rewita-Pomocy Społecznej lizacji obszarów zdegradowanych w mieście Bielsko-Biała”Szczecin – Urząd Miasta „Przeciwdziałanie bezdomności – Program realizacyjny polityki mieszkaniowej Miasta Szczecina”

MIASTA MAŁE I ŚREDNIEDZIEDZINA KULTURA

Barlinek – Ośrodek Kultury „Centrum Informacji Turystycznej w Barlineckim Ośrodku Kultury – instytucja organizująca i wspierającaturystykę i kulturę lokalną jako istotny czynnik rozwoju społeczno-gospodarczego miasta i gminy”

Halinów – Urząd Gminy „Teatr im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Michałowie – Oddział Domu Kultury w Okuniewie”Turek – Miejska i Powiatowa Biblioteka „Literacki Turek” oraz „Biblioteka Publiczna – Wydawca Książek”Publiczna im. Włodzimierza Pietrzaka

DZIEDZINA OŚWIATABrzozów – Urząd Miejski „Pozyskiwanie i wykorzystanie informacji zwrotnej od klientów, wymiana doświadczeń oraz adaptacja

sprawdzonych rozwiązań kluczem do sukcesu edukacyjnego i wychowawczego szkoły”Ełk – Urząd Miasta „Świadczenie usług edukacyjnych na rzecz mieszkańców miasta poprzez utworzenie miejskiej publicznej

placówki oświatowo-wychowawczej pn. Centrum Edukacji Ekologicznej w Ełku”DZIEDZINA POMOC SPOŁECZNA

Bytów – Urząd Miejski „Kompleksowy system pomocy osobom i rodzinom dotkniętym problemem alkoholowym na terenie gminy”Szklarska Poręba – Miejski Ośrodek „Zawiązanie Partnerstwa lokalnego »Zdolna Dolna«”Pomocy Społecznej

GMINY WIEJSKIEDZIEDZINA KULTURA

Limanowa – Urząd Gminy „Zarządzanie Strefą Kultury Ludowej”Masłów – Urząd Gminy „Spotkania z kulturą”

DZIEDZINA OŚWIATALimanowa – Urząd Gminy „Organizacja wakacyjnego wypoczynku dla dzieci i młodzieży”

DZIEDZINA POMOC SPOŁECZNAKlucze – Ośrodek Pomocy Społecznej „Wykorzystanie działań samopomocowych jako efektywna forma rozwiązywania sytuacji trudnych”Słupno – Urząd Gminy Wolontariat w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Słupnie

Więcej informacji na temat projektu i konkursu na stronie: www.jst.org.pl