Ireneusz Łukasz Rosiek Rola kontroli zarządczej · 3. Analiza koncepcji kontroli zarządczej jako...
Transcript of Ireneusz Łukasz Rosiek Rola kontroli zarządczej · 3. Analiza koncepcji kontroli zarządczej jako...
Ireneusz Łukasz Rosiek
Rola kontroli zarządczej
w zarządzaniu jednostką samorządu terytorialnego
- analiza na przykładzie gmin województwa kujawsko-pomorskiego
The role of management control
in managing local government units – the case of municipalities
of Kuyavian-Pomeranian Voivodeship
Rozprawa doktorska
Promotor:
dr hab. Kamilla Marchewka-Bartkowiak
prof. nadzw. UEP
Katedra Zarządzania Międzynarodowego
Poznao 2016
Wydział Gospodarki Międzynarodowej al. Niepodległości 10, 61-875 Poznań tel. + 48 61 856 92 55 [email protected] www.ue.poznan.pl
2
Rodzicom,
Bożenie Rosiek i Bogusławowi Rośkowi,
kochanej Edycie
i ukochanym synom,
Maksowi i Marcelowi
3
Spis treści
Wstęp ......................................................................................................................................... 7
Rozdział 1. Koncepcje zarządzania publicznego w świetle nauk o zarządzaniu .............. 11
1.1. Geneza nauk o zarządzaniu ............................................................................................. 12
1.1.1. Tło historyczne nauk o zarządzaniu ............................................................................... 12 1.1.2. Amerykańska szkoła naukowego zarządzania ............................................................... 13 1.1.3. Europejska szkoła naukowego zarządzania ................................................................... 20 1.1.4. Funkcje i systemy zarządzania ....................................................................................... 26
1.2. Współczesne koncepcje zarządzania .............................................................................. 42
1.2.1. Zarządzanie strategiczne ................................................................................................ 42 1.2.2. Zarządzanie przez cele ................................................................................................... 47 1.2.3. Zarządzanie ryzykiem .................................................................................................... 53 1.2.4. Zarządzanie przez jakość ............................................................................................... 62 1.2.5. Zarządzanie procesowe .................................................................................................. 73 1.2.6. Zarządzanie marketingowe ............................................................................................ 76
1.3. Funkcjonowanie organizacji jako przedmiot badań w różnych dyscyplinach
naukowych ...................................................................................................................... 77
1.4. Koncepcje zarządzania publicznego ............................................................................... 81
1.4.1. Doktryna ekonomiczna jako determinanta modelu zarządzania publicznego ............... 81 1.4.2. Tradycyjny model administrowania publicznego (Public Administration) ................... 82 1.4.3. Nowe zarządzanie publiczne (New Public Management) .............................................. 86 1.4.4. Współzarządzanie (Public Governance) ........................................................................ 90
Rozdział 2. Ustrojowo-organizacyjne uwarunkowania implementacji koncepcji
zarządzania publicznego w administracji samorządu terytorialnego ............................... 95
2.1. Decentralizacja i samodzielność jako istota samorządu terytorialnego .......................... 95
2.1.1. Decentralizacja państwa i zasada pomocniczości .......................................................... 95 2.1.2. Swoboda działalności jednostek samorządu terytorialnego ........................................... 98
2.2. Historyczne determinanty ustroju samorządu terytorialnego w Polsce ........................ 106
2.3. Zadania publiczne i organizacja jednostki samorządu terytorialnego .......................... 114
2.3.1. Zadania publiczne realizowane przez jednostki samorządu terytorialnego ................. 114 2.3.2. Struktura organizacyjna jednostki samorządu terytorialnego ...................................... 120 2.3.3. Status organizacyjno-prawny urzędów jst .................................................................... 123 2.3.4. Wpływ form organizacyjno-prawnych jednostek organizacyjnych jst na ich
niezależność ................................................................................................................. 127
2.4. Struktura władzy w jednostkach samorządu terytorialnego w Polsce .......................... 135
2.4.1. Współzależności organów jednostek samorządu terytorialnego .................................. 135 2.4.2. Rozdział uprawnień zarządczych pomiędzy organy jst ............................................... 138
Rozdział 3. Kontrola zarządcza jako norma prawna ....................................................... 142
3.1. Geneza kontroli zarządczej w polskim ustawodawstwie .............................................. 142
3.1.1. Kontrola finansowa jako mechanizm ochrony interesów finansowych Unii
Europejskiej .................................................................................................................. 142 3.1.2. Model PIFC .................................................................................................................. 144 3.1.3. Partnerstwo dla członkostwa ........................................................................................ 146
4
3.1.4. Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w UE (NPPC) ........................... 147 3.1.5. Działania dostosowawcze krajowych regulacji z unijnymi w zakresie
kontroli ......................................................................................................................... 148 3.1.6. Zastąpienie kontroli finansowej kontrolą zarządczą w ustawie o finansach
publicznych .................................................................................................................. 153
3.2. Rozbieżności definicyjne kontroli zarządczej .............................................................. 155
3.2.1. Przyczyny niejasności pojęcia „kontrola zarządcza” ................................................... 155 3.2.2. Kontrola zarządcza w znaczeniu inspekcyjnym ........................................................... 157 3.2.3. Kontrola zarządcza a kontrola wewnętrzna.................................................................. 158 3.2.4. Kontrola zarządcza jako model zarządzania ................................................................ 160
3.3. Skuteczność i efektywność jako cele kontroli zarządczej ............................................ 164
3.3.1. Cele kontroli zarządczej i ich wzajemne relacje .......................................................... 164 3.3.2. Skuteczność i efektywność........................................................................................... 166 3.3.3. Skuteczność prawna ..................................................................................................... 170 3.3.4. Etyka a skuteczność ..................................................................................................... 171 3.3.5. Pomiar osiągalności celów kontroli zarządczej............................................................ 174
3.4. Charakterystyka i oddziaływanie standardów kontroli zarządczej
na funkcjonowanie administracji publicznej ................................................................ 179
3.5. Poziomy kontroli zarządczej i odpowiedzialność za jej funkcjonowanie .................... 181
3.5.1. Poziomy kontroli zarządczej ........................................................................................ 181 3.5.2. Odpowiedzialność za rezultaty w strukturze poziomów kontroli zarządczej............... 185
3.6. Czynniki biurokratyzujące kontrolę zarządczą ............................................................. 187
3.6.1. Adekwatność kontroli zarządczej ................................................................................. 187 3.6.2. Przestandaryzowanie .................................................................................................... 189 3.6.3. Sprawdzalność i rozliczalność instytucji publicznej .................................................... 191 3.6.4. Opis systemu zarządzania ............................................................................................ 192
Rozdział 4. Planowanie, zarządzanie ryzykiem i samoocena jako procesy
charakteryzujące koncepcję kontroli zarządczej .............................................................. 193
4.1. Wyznaczanie celów i zadań jako fundament systemu kontroli zarządczej .................. 193
4.1.1. Istota wyznaczania celów instytucji publicznej ........................................................... 193 4.1.2. Tradycyjne planowanie budżetowe jako metoda wyznaczania celów jst..................... 197 4.1.3. Budżet zadaniowy w systemie wyznaczania celów według standardów
kontroli zarządczej ....................................................................................................... 200 4.1.4. Planowanie strategiczne jst .......................................................................................... 204
4.2. Zarządzanie ryzykiem w koncepcji kontroli zarządczej ............................................... 210
4.2.1. Zarządzanie ryzykiem a kontrola zarządcza ................................................................ 210 4.2.2. Zarządzaniem ryzykiem jako element procesu wyznaczania celów ............................ 211 4.2.3. Mechanizmy kontroli jako katalog reakcji na ryzyko w standardach kontroli
zarządczej ..................................................................................................................... 221 4.2.4. Monitorowanie realizacji celów i nadzór w procesie zarządzania ryzykiem ............... 222
4.3. Samoocena kontroli zarządczej .................................................................................... 224
4.3.1. Samoocena jako element koncepcji ciągłego doskonalenia ......................................... 224 4.3.2. Założenia ogólne dokonywania samoocen ................................................................... 227 4.3.3. Samoocena kontroli zarządczej w aspekcie bezpośredniej partycypacji
pracowniczej ................................................................................................................ 229 4.3.4. Bariery skutecznego dokonywania samoocen w instytucji publicznej ........................ 230
5
Rozdział 5. Funkcjonowanie kontroli zarządczej w gminach województwa
kujawsko-pomorskiego w świetle badań empirycznych ................................................... 243
5.1. Cele badania .................................................................................................................. 243
5.2. Metodologia badawcza ................................................................................................. 243
5.3. Zakres przedmiotowy, podmiotowy i czasowy badań .................................................. 245
5.4. Postępowanie badawcze i gromadzenie danych ........................................................... 248
5.5. Kryteria oceny zastosowane w badaniu ........................................................................ 252
5.6. Wyniki badań wstępnych .............................................................................................. 258
5.7. Wyniki zasadniczych badań empirycznych .................................................................. 260
5.8. Przeszkody badawcze – uwagi ex post ......................................................................... 285
Rozdział 6. Postulowany model zarządzania publicznego w polskiej
administracji samorządowej ............................................................................................... 287
6.1. Prawo jako czynnik konstytuujący model zarządzania publicznego w Polsce ............ 288
6.2. System spójnego planowania ........................................................................................ 290
6.3. Jednolitość układu planowania ..................................................................................... 295
6.4. Program usprawniający oparty na miernikach .............................................................. 296
6.5. Kontraktowość .............................................................................................................. 298
6.6. Trzypoziomowe zarządzanie ryzykiem ........................................................................ 304
6.7. Pomocniczość i ochrona samodzielności samorządu ................................................... 310
6.8. Korygująca rola kontroli społecznej ............................................................................. 314
6.8.1. Kontrola społeczna jako mechanizm dyscyplinujący .................................................. 315 6.8.2. Szeroka przejrzystość aktywności urzędników ............................................................ 319
6.9. Analiza SWOT postulowanego modelu ....................................................................... 320
6.9.1. Silne strony modelu ...................................................................................................... 321 6.9.2. Potencjalne szanse związane z zastosowaniem modelu ............................................... 323 6.9.3. Słabe strony modelu ..................................................................................................... 323 6.9.4. Potencjalne zagrożenia związane z zastosowaniem modelu ........................................ 323
Zakończenie .......................................................................................................................... 326
Spis tabel ................................................................................................................................ 332
Spis schematów ...................................................................................................................... 333
Spis wykresów ........................................................................................................................ 335
Bibliografia ............................................................................................................................. 336
Aneks. Wykaz dokumentów wykorzystanych w badaniu empirycznym
w grupie weryfikacyjnej (według gmin) ............................................................................. 360
6
Najważniejsze skróty zastosowane w pracy:
jst - jednostka samorządu terytorialnego
MAiC - Minister Administracji i Cyfryzacji lub Ministerstwo Administracji
i Cyfryzacji
MEN - Minister Edukacji Narodowej lub Ministerstwo Edukacji Narodowej
MF - Minister Finansów lub Ministerstwo Finansów
MKiDN - Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego lub Ministerstwo Kultury
i Dziedzictwa Narodowego
NPPC - Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w Unii Europejskiej
(dodany do skrótu rok oznacza datę aktualizacji Programu)
KPRM - Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
SP ZOZ - samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej
StandardyKZ - standardy kontroli zarządczej
uofp - ustawa o finansach publicznych (dodany do skrótu rok oznacza datę
wydania ustawy)
uogk - ustawa o gospodarce komunalnej
uopdk - ustawa o prowadzeniu działalności kulturalnej
uosg - ustawa o samorządzie gminnym
uoso - ustawa o systemie oświaty
uosp - ustawa o samorządzie powiatowym
uosw - ustawa o samorządzie województwa
RNPPC - Raport z realizacji Narodowego Programu Przygotowania do
Członkostwa w Unii Europejskiej (dodany do skrótu rok oznacza rok
którego dotyczy Raport)
7
Wstęp
W badaniach nad funkcjonowaniem sektora publicznego, wśród czynników wpływających
na jego efektywność, wskazuje się kwestie przyjętego modelu zarządzania. Przedmiotem
zainteresowania stał się szczególnie tzw. model idealnej biurokracji, którą M. Weber uznawał
za jedyną najlepszą metodę działania. Model opiera się na zalegalizowanych i formalnych
uprawnieniach władczych. We współczesnych systemach prawa kształtuje on administrację
publiczną wielu państw, także polską. Jednak z biegiem czasu wykazywał on wiele dysfunkcji. Jego
niedoskonałości są aktualnie tak widoczne, że współcześnie słowo biurokracja, w potocznym
użyciu, ma negatywny wydźwięk. Z tego względu zaczęto poszukiwać nowe rozwiązania
w zakresie zarządzania publicznego.
Koncepcją, która wywarła największy wpływ na współczesną myśl nad zarządzaniem
publicznym, jest Nowe Zarządzanie Publiczne. Jej początki datuje się na lata 70. XX wieku i jak
dotąd praktycznie wszystkie kraje Europy Zachodniej ją wdrożyły, choć z różnymi rezultatami
[Górski 2009, s. 7]. W koncepcji tej przyjmuje się, że czynnikiem usprawniającym sektor publiczny
może być wykorzystanie praktyk zarządzania, które okazały się przydatne w organizacjach
komercyjnych. Do dziś powstało wiele różnorodnych koncepcji usprawnienia administracji
publicznej, które zastosowano również w Polsce [zob. Nowak 2006]. Jedną z nich było
wprowadzenie kontroli zarządczej.
Kontrola zarządcza to pojęcie zapisane w ustawie o finansach publicznych i wprowadzone
w życie w 2010 r. Zdefiniowano je jako ogół działań podejmowanych dla zapewnienia realizacji
celów i zadań w sposób zgodny z prawem, efektywny, oszczędny i terminowy. W powszechnym
rozumieniu kontrola, w kontekście zarządczym, kojarzy się z jedną z czterech funkcji zarządzania.
Jednak zgodnie z intencją ustawodawcy, kontrolę zarządczą należy rozumieć jako system
zarządzania instytucją publiczną.
Po roku od wejścia w życie przepisów o kontroli zarządczej, Najwyższa Izba Kontroli
dokonała oceny jej wdrażania w 20 gminach. Wynik kontroli NIK wykazał wiele słabości.
Wprowadzone w gminach rozwiązania organizacyjne w ograniczonym zakresie uwzględniały
standardy kontroli zarządczej, a przez to nie spełniały także wymogów jakościowych, określonych
w przepisach prawa. Słabości dotyczyły m.in. braku wyczerpującego opisu kontroli zarządczej oraz
niepodejmowania działań w zakresie zarządzania ryzykiem. Przyczyn takiego stanu rzeczy NIK
upatruje w braku ujednoliconej metodyki wdrażania kontroli zarządczej oraz często
niewystarczającym przygotowaniu gmin do realizacji ustawowych obowiązków [Najwyższa Izba
Kontroli 2011a, s. 7, 8, 45].
8
Nieprawidłowości w funkcjonowaniu kontroli zarządczej zgłaszane przez instytucje
kontrolne, Ministerstwo Finansów, jak i same instytucje publiczne, zdaniem autora, wynikają
z zastosowanych nieadekwatnych metod zarządzania oraz otoczenia prawnego, w jakim
funkcjonuje sektor publiczny. Nieprawidłowości te stały się także podstawą do sformułowania
przedmiotu i celu przeprowadzonych przez autora badań. W ocenie autora, stosowanie narzędzi
zarządczych umotywowane wypełnieniem obowiązku prawnego może nie przynosić korzyści i nie
przekładać się na wyniki organizacji.
Zarządzanie jest materią niezwykle złożoną i jego skuteczność zależy w dużej mierze od
umiejętności menedżerskich. Istotnym czynnikiem, wpływającym na jakość zarządzania jest
np. posiadanie przez kierownika autorytetu rzeczywistego. W instytucjach publicznych dominuje
jednak posiadanie autorytetu wyłącznie formalnego. Stanowi to istotną barierę w stosowaniu
nowoczesnych rozwiązań zarządczych. Fundamentalnym założeniem koncepcji Nowego
Zarządzania Publicznego, z którego wywodzi się kontrola zarządcza, jest postrzeganie kierownika
instytucji publicznej jako menedżera. Wydaje się jednak, że przywództwo, które charakteryzuje
kierownika-menedżera jest w polskiej administracji rzadkością [zob. Wytrążek 2010, s. 563-573].
Z kolei konstytucyjna zasada działania instytucji publicznych „w granicach i na podstawie prawa”
[ustawa z 2 kwietnia 1997, art. 7] powoduje, że podejmuje się w nich takie działania, które są
narzucone przez przepisy. W związku z tym kontrola zarządcza jako regulacja prawna może mieć
wymiar często fasadowy, nadmiernie biurokratyzować administrację publiczną i nie przynosić
oczekiwanych rezultatów.
Celem głównym pracy jest analiza funkcjonowania kontroli zarządczej i ocena jej roli
w systemie zarządzania jednostką samorządu terytorialnego.
Celowi głównemu pracy autor podporządkował cele szczegółowe, jakimi są:
1. Analiza i usystematyzowanie teorii zarządzania stanowiących genezę koncepcji kontroli
zarządczej w Polsce.
2. Zdefiniowanie najważniejszych determinant kształtujących organizację i zarządzanie
jednostką samorządu terytorialnego.
3. Analiza koncepcji kontroli zarządczej jako normy prawnej w kontekście zasad
ustrojowych funkcjonowania samorządu terytorialnego w Polsce.
4. Przeprowadzenie diagnozy zgodności funkcjonowania kontroli zarządczej w praktyce
samorządowej z założeniami koncepcyjnymi ustawodawcy.
5. Opracowanie autorskiego modelu kontroli zarządczej, zachowującej jej cele.
9
Autor postawił w pracy następującą hipotezę badawczą: wypełnianie obowiązków
ustawowych w zakresie kontroli zarządczej przez jednostkę samorządu terytorialnego nie
przyczynia się do poprawy sprawności zarządzania tą jednostką. W celu udowodnienia
prawdziwości hipotezy autor przeprowadził szerokie analizy literaturowe, prawne, jak również
badania empiryczne i koncepcyjne.
Badaniem empirycznym objęto gminy z terenu województwa kujawsko-pomorskiego,
a zagadnienia poruszane w badaniu dotyczą zarówno działań podjętych przez wójtów jako
kierowników urzędów gmin oraz jako zarządzających całą gminą. Badania przeprowadzono
w okresie od listopada 2014 r. do lipca 2015 r. Miały one na celu ocenę stanu funkcjonowania
kontroli zarządczej w 2014 r. W ocenie tej dokonano analizy wewnętrznych regulacji w badanych
jednostkach w zakresie ogólnego opisu systemu kontroli zarządczej, planowania, zarządzania
ryzykiem i dokonywania samooceny.
Struktura pracy została podporządkowana stopniowemu realizowaniu celu rozprawy.
Problematykę ujęto w sześciu rozdziałach.
Rozdział pierwszy stanowi wprowadzenie teoretyczne do zagadnień praktycznych
zawartych w kolejnych rozdziałach. Autor zaprezentuje w nim genezę nauk o zarządzaniu, ewolucję
poszczególnych koncepcji zarządzania, w tym koncepcji zarządzania publicznego.
Drugi rozdział pracy stanowi analizę ustrojowo-organizacyjną podstaw polskiego
samorządu, w tym problematykę odpowiedzialności za zarządzanie w samorządzie. Celem tego
rozdziału jest wskazanie elementów kształtujących system odpowiedzialności publicznej, które
w kontekście treści przedstawianych w kolejnym rozdziale mogą poddać w wątpliwość zasadność
założeń koncepcyjnych kontroli zarządczej, odnoszących się do rozliczalności publicznej. Będzie to
miało istotne znaczenie dla późniejszej analizy i oceny wyników badania empirycznego.
W trzecim rozdziale pracy autor przechodzi do zaprezentowania koncepcji kontroli
zarządczej w samorządzie terytorialnym, stanowiącej przykład polskiej inicjatywy podjętej jako
konsekwencja ogólnoświatowego trendu modernizacji administracji publicznej. Autor przedstawia
genezę kontroli zarządczej, jej podstawowe założenia, cele i regulacje.
Czwarty rozdział rozprawy autor poświęcił analizie trzech procesów zarządczych, które
charakteryzują system kontroli zarządczej: planowaniu, zarządzaniu ryzykiem i dokonywaniu
samoocen. Procesy te stanowią także przedmiot badań empirycznych w pracy.
Badania empiryczne, którym autor poświęcił piąty rozdział rozprawy, przeprowadzono
w gminach w zakresie wdrażania kontroli zarządczej oraz trzech procesów zarządczych opisanych
w poprzednim rozdziale.
10
Głównym rezultatem pracy jest opracowanie i zaprezentowanie autorskiej koncepcji zmian
w zakresie rozwiązań prawnych i organizacyjnych, dotyczących zarządzania jednostką samorządu
terytorialnego oraz wykorzystania narzędzi oceny ich efektywności, które realizowałyby
podstawowe założenia kontroli zarządczej. Wykorzystując wyniki przeprowadzonych badań
literaturowych i empirycznych, zamiarem autora było zaproponowanie takich rozwiązań, które
wzmocnią kontrolę zarządczą w osiąganiu jej głównego celu jakim jest zapewnienie efektywności
funkcjonowania instytucji publicznych. W ocenie autora praca ma charakter aplikacyjny, gdyż jej
wyniki oraz autorskie ujęcie koncepcyjne mogą przyczynić się do usprawnienia zarządzania
w jednostkach samorządu terytorialnego.
Autor pragnie złożyć serdeczne podziękowanie promotorce pracy – prof. Kamilli
Marchewce-Bartkowiak – za jej cenne uwagi, cierpliwość, wyrozumiałość i poświęcony czas.
11
1. Rozdział 1
Koncepcje zarządzania publicznego
w świetle nauk o zarządzaniu
Nauka o zarządzaniu ma kłopoty z realizacją obietnicy,
polegającej na dostarczeniu praktyce sprawdzonych metod,
wzorów, sposobów działania.
„Praktyczność” tej nauki stoi więc pod znakiem zapytania.
Dla pewnej grupy czytelników taki wniosek wydaje się oczywisty,
ale dla innej będzie kontrowersyjny i wywoła polemikę.
K. Zimniewicz [2014, s. 129]
Autor rozprawy celowo nie rozpoczyna niniejszej rozprawy od zaprezentowania
podstawowych kwestii takich jak: pojęcie, cele i charakterystyka zarządzania. Celowym wydaje się
bowiem, aby podstawowe pojęcia z zakresu teorii zarządzania, które aktualnie funkcjonują
w nauce, przedstawić w kontekście historycznym. W przekonaniu autora rozprawy jest to najlepszy
sposób oddania czym w rzeczywistości jest zarządzanie jako nauka.
Należy zauważyć, że autorzy prac na temat zarządzania, w zakresie stosowania pojęć, nie
stosują ich jednolicie. Wiele, nawet podstawowych, pojęć i terminów jest różnie pojmowanych
i definiowanych. Są one często niejasne i wieloznaczne. H. Koontz w 1961 r. mówił o dżungli
w naukach o zarządzaniu i wydaje się, że od tego czasu stan ten jeszcze się pogorszył. Inicjatywę
uporządkowania tego stanu podjął Komitet Nauk Organizacji i Zarządzania Polskiej Akademii
Nauk. Chcąc wprowadzić ład i klarowność nauk o zarządzaniu, powołał zespół naukowców. Zespół
ten zajmował się m.in.: pojęciem zarządzania, miejscem nauk o zarządzaniu w klasyfikacji nauk,
granicami, funkcjami, słabościami, twierdzeniami, paradygmatami, teoriami oraz subdyscyplinami
w naukach o zarządzaniu [Sudoł 2014, s 11].
Autor rozprawy będzie odwoływał się do ustaleń Zespołu, prezentując w niniejszym
rozdziale zagadnienia z zakresu teorii zarządzania.
12
1.1. Geneza nauk o zarządzaniu
1.1.1. Tło historyczne nauk o zarządzaniu
Zanim do funkcjonowania organizacji zaczęto podchodzić w kategoriach naukowych,
wiedza na temat funkcjonowania organizacji oparta była o tradycje i przekazy pokoleniowe.
Zdobywanie umiejętności w zakresie wytwórstwa odbywało się w drodze naśladowania i uczenia
się od osób starszych i tych, którzy nabrali wprawy w wykonywaniu określonych prac, nabierania
nawyków i zwyczajów oraz uczenia się na błędach. Przekazywanie doświadczeń było zwyczajem,
który do dziś zachował się np. w rzemiośle [Peszko 2002, s. 7]. Jak podaje J. Daszkowski [2008,
s. 61], rozwiązania charakterystyczne dla kapitalizmu funkcjonowały w niedużej skali
i w ograniczonym zakresie już od XII i XIII w. Najsłabiej przejawiały się one w gospodarce rolnej,
która do XVII w. stanowiła podstawowe źródło zarówno produktu, jak i dochodu narodowego.
Oprócz rolnictwa rozwijało się równie rzemiosło i handel. W rzemiośle najważniejszym
osiągnięciem było wprowadzenie cechów, które zapewniały zdobycie odpowiednich kwalifikacji
fachowych. System cechowy funkcjonował w miastach północnowłoskich już w XII w. Z kolei
handlarze, dla zwiększenia dochodów, jako jedyna grupa społeczna w ustroju feudalnym
wykorzystywali terytorialne i czasowe wahania warunków produkcji oraz konsumpcji. Także
we włoskim handlu zaczęto wykorzystywać informacje ekonomiczne, dając początek
rachunkowości finansowej. Choć rzemiosło i handel rozwijały się, to na tle rolnictwa nie stanowiły
dominującego sposób działania społeczeństw [Daszkowski 2008, s. 61-63].
Potrzebę naukowego podejścia do zarządzania przyniosła rewolucja przemysłowa na
przełomie XIX i XX wieku [Peszko 2002, s. 7] i początkowo interesowało to kraje objęte
wpływami kultury zachodnioeuropejskiej [Daszkowski 2008, s. 61]. Wraz z wynalezieniem
w drugiej połowie XIX wieku maszyny parowej, dotychczas powszechne małe zakłady
i manufaktury były wypierane przez zmechanizowane zakłady przemysłowe. Era wynalazków
technologicznie zrewolucjonizowała procesy wytwórcze. Skoncentrowanymi w jednym zakładzie
coraz większej ilości surowców i dużej liczby robotników trzeba było zarządzać. Zmiany
rozpoczęte w Europie szczególnie dotknęły Stany Zjednoczone, dokąd z Europy emigrowała
przedsiębiorcza ludność. Stąd na początku XX wieku narodziły się dwa główne, niezależne
od siebie, ośrodki rozwoju nauk o organizacji: amerykański i europejski [Peszko 2002, s. 7].
Myśli obu szkół miały odmienne uwarunkowania społeczno-gospodarcze.
Dla przedsiębiorstw amerykańskich głównym problemem był brak wykwalifikowanej siły roboczej,
stąd szkoła amerykańska zajmowała się głównie metodami podnoszenia wydajności pracy
robotników. Przedsiębiorczość europejska tych problemów nie znała. Pracowników nie brakowało,
13
a fabryki rozrastały się. Trzeba była zatem zadbać o sprawne zarządzanie coraz większymi
organizacjami. Stąd w szkole amerykańskiej zaczęto badania funkcjonowania organizacji od dołu,
a w europejskiej od góry. Amerykanie szczególnie interesowali się organizacją stanowiska pracy
robotnika, a Europejczycy organizację administracji, czyli zarządu firmy [Peszko 2002, s. 10].
1.1.2. Amerykańska szkoła naukowego zarządzania
Tayloryzm
Za prekursora nauk o zarządzaniu uznaje się Amerykanina F. Taylora. Jest on twórcą
tzw. naukowej organizacji pracy [Jaczynowski i Rotkiewicz 2008, s. 24].1 Analizując zagadnienia
organizacji, jako pierwszy wykorzystał metody badania naukowego [Peszko 2002, s. 7;
Jaczynowski i Rotkiewicz 2008, s. 23]. Jego osiągnięcia naukowe wywodzą się z osobistych
doświadczeń jako praktyka. F. Taylor, mając 22 lata, podjął pracę jako ślusarz w zakładach
przemysłowych Midvale Steel Company. Pracował tam dwanaście lat, awansując ostatecznie aż do
stanowiska dyrektora technicznego. Poznawał problemy i wady tamtejszego systemu produkcji.
Później objął stanowisko dyrektora generalnego w przedsiębiorstwie z branży papierniczej, a trzy
lata później założył własne biuro doradztwa organizacyjnego [Jaczynowski i Rotkiewicz 2008,
s. 26]. Kariera F. Taylora rozwijała się dynamicznie. Zreorganizował wiele przedsiębiorstw,
prowadził eksperymenty, wygłaszał i publikował wyniki własnych badań naukowych [Jaczynowski
i Rotkiewicz 2008, s. 27]. Reorganizując w 1898 r. Bethlehem Steel Company, drugą
co do wielkości (po U.S. Steel) firmę produkującą stal w Stanach Zjednoczonych, włączył się
w badania inżynieryjne M. White’a, czego konsekwencją było opracowanie stopu stali
narzędziowej szybkotnącej (ang. high speed steel) [Jaczynowski i Rotkiewicz 2008, s. 27]. Do dziś
ze stopu tego wykonuje się połowę wszystkich narzędzi. Bezpośrednio po jego wynalezieniu przez
pierwsze 5 lat stosowania w USA, wydano na narzędzia zrobione z niej 20 milionów dolarów,
osiągając jednocześnie wzrost produkcji o 8 miliardów dolarów [Jemielniak i Latusek 2005, s. 27].
W naukach o zarządzaniu F. Taylor ma szczególne osiągnięcia w zakresie poprawy
wydajności pracy. Dla zrozumienia dorobku F. Taylora należy wskazać, że praca jako czynnik
wytwórczy nie stanowiła wówczas przedmiotu analiz przez przedsiębiorców. Zwykle zatrudniali
oni robotników „z ulicy”, płacili bardzo mało i nie dbali o jakość pracy. Nie było także norm
1 W literaturze zamiennie pisze się o nurcie technologicznym lub kierunku inżynierskim. Wynikało to z tego, że badania
w czasach F. Taylora dotyczyły głównie organizowania pracy na podstawowych stanowiskach pracy przez inżynierów
[Jaczynowski i Rotkiewicz 2008, s. 24].
14
czasowych wykonywania pracy, a wynagrodzenie stanowiła tzw. dniówka. Wysokość
wynagrodzenia nie była zatem powiązana z wykonaną pracą [Jemielniak i Latusek 2005, s. 23].
F. Taylor ustalił jakie są główne przyczyny niskiej wydajności robotników [Jemielniak
i Latusek 2005, s. 23-24]. Pierwszą z nich był brak uzależnienia płacy od wykonanej pracy. Dlatego
zdaniem badacza należało uzależnić wysokości płac od produktywności (wykonanych zadań, ilości
wyprodukowanych wyrobów itd.). Robotników należało nagradzać za dobre wykonanie pracy,
a karać za niewypełnienie norm. Niewypełnienie norm przez kilka dni z rzędu wiązało się
z przydzieleniem instruktora. Dłuższe niewyrabianie norm powodowało przeniesienie do lżejszej,
ale także gorzej płatnej pracy. Ci, którzy jednak i tam nie dawali sobie rady, byli zwalniani. Choć
normy F. Taylora były wyśrubowane, to robotnicy zarabiali przeciętnie półtora raza więcej niż
w innych fabrykach [Jemielniak i Latusek 2005, s. 23-24].
Drugą przyczyną niewydajności według F. Taylora była powszechna niezgodność
indywidualnych cech robotników (siły, zręczności, inteligencji, doświadczenia i in.)
z wyznaczonym zadaniami i wymogami zawodu. F. Taylor obserwował najlepszych robotników,
notował ruchy konieczne do wykonania danego zadania (w najdrobniejszych szczegółach),
eliminował ruchy zbędne i opracowywał instrukcje optymalnego wykonania każdej z czynności.
Robotnicy mniej doświadczeni byli szkoleni. Zatrudniani byli pracownicy spełniający określone
wymogi umiejętności, mieli to być tzw. „dobrzy robotnicy”, czyli sprawni, pojętni, zdolni
[Jemielniak i Latusek 2005, s. 23-24].
Trzecią przyczyną niskiej wydajności były nieracjonalne metody pracy. Należało zatem
upraszczać czynności konieczne do wykonania danego zadania oraz doskonalić narzędzia pracy
[Jemielniak i Latusek 2005, s. 23-24]. Najbardziej znane są jego badania nad pracą 600-osobowej
brygady ładowaczy w stalowni. Pracowali oni na 2,5-kilometrowym odcinku przy załadunku
i rozładunku koksu, węgla, rudy, żużla i popiołów. W toku badań nad ich wydajnością F. Taylor
stwierdził, że głównym czynnikiem wydajności jest narzędzie, czyli łopata. Ustalił, że wszyscy
robotnicy posługują się takimi samymi łopatami, a jednorazowa porcja przenoszonego materiału
wahała się w granicach od 1,7 kg do 17 kg. Należało więc określić taki ciężar jednej porcji, przy
którym uzyskuje się optymalną wydajność. Łopaty muszą być także dostosowane
do poszczególnych materiałów, aby można nimi nabierać porcje o wyznaczonym uprzednio
ciężarze. Eksperymentowano. Wybrani robotnicy pracowali łopatami o różnej pojemności.
Zaczynając od 17 kg, stopniowo zmniejszano ładowność każdego rodzaju łopaty. Równocześnie
mierzono ile materiału zostało przerzuconego w jakim czasie. Ustalono, że w wyniku zmniejszania
ciężaru porcji, wydajność pracy rosła, aż do pojemności łopaty 9,75 kg. Dalsze zmniejszanie porcji
łopaty zmniejszała wydajność pracy. Mając ustaloną optymalną wagę porcji, F. Taylor wprowadził
15
15 typów łopat2 przystosowanych do różnych materiałów, które ułatwiały nabieranie porcji
o ciężarze przeciętnym 9,75 kg. Rezultatem był znaczny wzrost wydajności pracy, a stalownie
mogła podnieść płace robotnikom i zwiększyła zysk właściciela [Peszko 2002, s. 7-8].
W końcu czwartą przyczyną niskiej wydajności pracy było przekonanie robotników, że jeśli
będą pracować wydajniej, część z nich będzie musiała zostać zwolniona [Jemielniak i Latusek
2005, s. 23-24]. To nastawienie robotników, prawdziwe, było zgubne dla samego badacza.
F. Taylora krytykowali bowiem słabsi robotnicy, obawiający się zwolnień z pracy [Jaczynowski
i Rotkiewicz 2008, s. 28]. Nie udało mu się przekonać robotników, że jest ich przyjacielem
i jednym z nich, a jego intencją jest działać na ich korzyść. Liczne protesty przeciw systemowi
F. Taylora zaowocowały, m.in. zwolnieniem go i nazywaniem „głównym wrogiem ludzi pracy”
[Jemielniak i Latusek 2005, s. 26].
Warto w tym miejscu wskazać na stosowanie przez F. Taylora chronometrażu,
czyli pomiaru czasu, którego celem było wyznaczenie norm czasu potrzebnych na wykonanie
określonych czynności. W związku z tym, że na wydajność robotnika wpływ miało tempo
wykonywanych czynności, F. Taylor badał kwestie powolności. Jedni robotnicy źle radzili sobie
z pracą, niektórzy sztucznie spowalniali pracę, ponieważ w systemie dniówkowym nie było sensu
pracować ponad normę. Wówczas F. Taylor wprowadził system akordowy. Wymagało to
podzielenia pracy na czynności elementarne i mierzenia czasu ich wykonania. Normy akordowe
były wyznaczane na miarę sił najlepszych pracowników (do eksperymentu wytypowano
najwydajniejszego robotnika), ale ich wyrobienie wiązało się ze wzrostem płacy o 60%. System
sprawdził się [Jaczynowski i Rotkiewicz 2008, s. 29].
Osiągnięcia F. Taylora i, ogólnie, tayloryzmu w zakresie usprawniania metod pracy były tak
powszechnie uznawane przez przedsiębiorców, jak przez nich krytykowane. Przedsiębiorcy,
doceniając wkład w podniesienie wydajności pracy, obawiali się odpływu swoich najlepszych
pracowników do konkurencji. Krytykowali go też ci, którzy nie rozumieli naukowego wymiaru
nowego podejścia, odwołując się do negatywnych doświadczeń jego naśladowców, nieudolnie
wprowadzających jego metody w innych organizacjach [Jaczynowski i Rotkiewicz 2008, s. 28].
Krytyka tayloryzmu była również wykorzystywana w ideologiach politycznych np. W. Lenina,
który pisał, że „tayloryzm to naukowy system wyciskania potu” [Jaczynowski i Rotkiewicz 2008,
s. 34, za: Gwiszjani 1973, Zieleniewski 1969 s. 103]. Warto jednak zaznaczyć, że myśl F. Taylora
na przestrzeni lat była często zniekształcana, a część autorów koncentrowała się na nieznaczących
aspektach jego koncepcji. Często z tych właśnie powodów rozwijała się krytyka oparta na źle
2 L. Jaczynowski i M. Rotkiewicz [2008, s. 31] podają, że było 8 typów wielkości łopat.
16
dorozumianych tezach. Przykładowo przywołane hasło W. Lenina stawiało F. Taylora w roli wroga
robotników, za którego zresztą uchodził. Kłóci się to jednak z tym, że prowadził on również
badania nad higieną pracy robotników i tym, że w rezultacie nie tylko wzrastała ich wydajność, ale
również zarabiali oni coraz więcej. F. Taylor, wiedząc, że w pracy nie było przerw, a dzień roboczy
trwał 10,5 godziny, oprócz wprowadzonego akordu i zaostrzenia kontroli, wprowadził przymusowe
przerwy: jednej na obiad i dwie na odpoczynek po 10 minut. Co warte zauważenia, wprowadzenie
tych przerw spotkało się ze sprzeciwem robotników, podobnie jak skrócenie dnia pracy do 8,5
godziny. Rezultatem był jednak 33% wzrost ich wydajności, wzrost wynagrodzeń o 100%
i dokładności wykonywania pracy o 50%. Choć konsekwencją takich rozwiązań była również utrata
pracy przez 85 robotników, ponieważ pozostałe 35 było w stanie wykonać wszystkie
dotychczasowe zadania [Jaczynowski i Rotkiewicz 2008, s. 31], to największą korzyść, jaką wnosi,
według badacza, naukowe zarządzanie jest budowana na wzajemnym zaufaniu harmonia między
kierownikiem a pracownikiem [Czermiński, Grzybowski i Ficoń 1999, s. 11].
Wśród teoretyków krytykujących „tayloryzm” był francuski badacz J. Amar. Badacz poddał
weryfikacji taylorowskie wyliczenia załadunku "gęsi żeliwnych" w Bethlehem Steel Company.
Dzięki zmianie metody pracy wprowadzonej przez Taylora, robotnik przenosił dziennie 47 ton,
podczas gdy wcześniej było to 12,5 tony. J. Amar skalkulował łączny wydatek energetyczny
robotnika, jaki wiąże się z osiągnięciem wydajności przewidzianej przez Taylora. Badacz ustalił,
że system F. Taylora przekracza fizjologiczne możliwości robotnika. Tempo pracy było zbyt
wysokie i wymagało zbyt dużego wysiłku energetycznego [Martyniak 2002, s. 7-8]. Innym
krytykiem tayloryzmu był Francuz E. Belot. Akceptował on taylorowskie twierdzenie, że postęp
wymaga eksperymentowania. Ale jego zdaniem, wbrew założeniu Le Châteliera, nie każde
zastosowanie eksperymentu do problemu przemysłowego prowadzi do postępu. E. Belot
kwestionował również stosowany przez F. Taylora chronometraż, który nazwał "subiektywnym".
Opisany przez E. Belota "obiektywny chronometraż" dzielił czas pracy ludzkiej na frakcję
wymagającą pomysłowości i inteligencji oraz na rutynową. Ta druga powinna być docelowo
wyeliminowana przez automatyzacje (pracę maszyn). E. Belot widział robotnika w roli
świadczącego twórczą pracę, podczas gdy F. Taylor traktował pracę robotnika jako mechaniczną.
Jak to określił Z. Martyniak, F. Taylor mechanizował robotnika [Martyniak 2002, s. 9]. Tayloryzm
krytykował także J. Lahy. Kwestionował on taylorowski sposób analizowania działań robotnika.
F. Taylor, wybierając robotników do swoich obserwacji, wybierał zawsze tych najlepszych
i chcących dużo zarabiać. A pogoń za coraz wyższymi zarobkami powodowała, że tempo pracy,
które przyjmują, i które później Taylor analizował, było ponad miarę. Takie tempo nie mogło być
utrzymywane w dłuższym czasie życia zawodowego nawet najlepszych robotników. Zdaniem
17
J. Lahy’ego, F. Taylor ignorował kwestie fizjologii mięśni, psychologii uwagi i działania oraz zasad
"higienicznego wykorzystania motoru ludzkiego" [Martyniak 2002, s. 10].
Szkołę F. Taylora reprezentowali m.in. H. Gantt (1861-1919), twórca zadaniowego systemu
motywacyjnego, H. Le Châtelier (1850-1936) oraz polski teoretyk K. Adamiecki (1866-1933).
H. Gantt był współpracownikiem F. Taylora. Najbardziej zasłynął z tzw. wykresów Gantta. Jest to
graficzna metoda programowania pracy, która jest wykorzystywana w zarządzaniu projektami.
Uwzględnia ona podział przedsięwzięcia na określone zadania oraz ich rozplanowanie w czasie.
Umożliwia to śledzenie działań zaplanowanych oraz porównywanie ich z faktycznie wykonanymi
[Lachiewicz i Matejun 2012 s. 97].
H. Le Châtelier jest twórcą koncepcji cyklu organizacyjnego. Autor ten pisał, że „jeżeli do
organizacji zastosujemy zasadę podziału, oddzielimy czynności kolejne, które trzeba wykonać
za każdym razem, aby dojść do jakiegoś wyniku, to (…) odróżniamy” [Le Châtelier 1926, s. 27]:
- wybór celu, jaki mamy osiągnąć,
- zbadanie środków i warunków, których trzeba użyć, aby osiągnąć ten cel,
- przygotowanie środków i warunków, uznanych za potrzebne,
- wykonanie, stosownie do powziętego planu,
- kontrolę otrzymanych wyników.
H. Le Châtelier podkreślał wagę pierwszego etapu obejmującego właściwe przygotowanie
działań. Wyznaczonym celom stawiał pewne wymagania, takie jak: jedność, ścisłość, ograniczony
zakres, adekwatny do posiadanych środków, oraz użyteczność [Lachiewicz i Matejun 2012 s. 94].
Wybitnym przedstawicielem tayloryzmu był również polski teoretyk K. Adamiecki. Badacz,
podobnie jak F. Taylor, swoje koncepcje wydajności organizacji formułował na podstawie
eksperymentów i obserwacji procesów produkcyjnych. Literatura podaje przykład pięciokrotnego
zwiększenia produktywności walcowni, przy minimalnych nakładach inwestycyjnych, który jest
efektem zmiany procesu wytwórczego zaproponowanej przez K. Adamieckiego w rezultacie jego
analiz [Martyniak 1995, s. 31]. Warto wskazać, że K. Adamiecki popularyzował również myśl
F. Taylora, tłumacząc w 1926 r. książkę autorstwa H. Le Châtelier pt. Filozofja systemu Taylora.
Jednak jak wskazuje Z. Martyniak [1995, s. 29], F. Taylor i K. Adamiecki, prowadzili swoje
badania całkowicie niezależnie od siebie.
K. Adamiecki pisał, że „organizacja w ogóle powinna być wprowadzana stopniowo -
etapami. Najpierw skoordynowanie poszczególnych czynności, czyli harmonizacja bez zmiany
w sposobie ich wykonania i bez zmiany w urządzeniach technicznych, a potem dopiero dalsze etapy
organizacji - badanie szczegółów i ich ulepszanie (...) Rozpoczynanie (...) od ulepszania szczegółów
18
organizacji może nawet niekiedy wprowadzić zamęt i trudności (...)". Jeden z uczniów
i współpracowników K. Adamieckiego, S. Rażniewski streścił tą koncepcję w następujący sposób:
najpierw harmonizacja, a potem dopiero tayloryzacja [Martyniak 1995, s. 29, za: Adamiecki 1926].
Teorię harmonizacji K. Adamiecki zaprezentował, posługując się metaforą: każdy organ
wytwórczy porównał do kranu, przez który przepływa płynne złoto. Przedsiębiorstwo to system
kanałów zaopatrzonych w wielką ilość kranów, przy czym cały ten system irygacyjny wypełniony
jest płynnym złotem. Aby zacząć coś wytwarzać, trzeba wprawić w działanie wszystkie organy, to
jest otworzyć krany we wszystkich przewodach [Martyniak 1995, s. 31].
Według K. Adamieckiego, zadania kierownictwa należy podzielić na dwie fazy. Pierwszą
jest takie zorganizowanie przedsiębiorstwa (ustanowienie mechanizmów, wyposażenie w maszyny
i innych zasobów), by sama ta organizacja zapewniała najlepszą wydajność. Drugie zadanie polega
już na samym prowadzeniu przedsiębiorstwa, czyli zapewnieniu działania zorganizowanych
w pierwszej fazie mechanizmów, aby proces wytwarzania przebiegał najintensywniej
i niezakłócenie [Martyniak 1995, s. 32].
Fordyzm
Szczególny wpływ na procesy produkcyjne, organizację i kierowanie przedsiębiorstwem
przypisuje się H. Fordowi (1863-1947). Fordyzm stanowił specyficzną formę organizacyjną
i technologiczną związaną z początkami przemysłu samochodowego na początku XX w. Jego
rezultatem był dynamiczny wzrost produktywności pracy i przedsiębiorstwa.
Fordyzm, jako koncepcja procesu wytwórczego opierał się na [Pęciak 2014, s. 174;
Chrisidu-Budnik 2014, s. 97]:
- wprowadzeniu taśmy montażowej,
- standaryzacji produktu,
- silnej specjalizacji,
- taylorowskim podziale pracy,
- produkcji masowej z zastosowaniem taśmy montażowej,
- kreowaniu masowego popytu.
Fordowski system pozwolił na masowe zatrudnienia kosztem niższych kwalifikacji
i niższych kompetencji. Zakładał również partycypację pracowników w zyskach przedsiębiorstwa
[Pęciak 2014, s. 174] oraz relatywnie wysokie płace i uruchomienie kredytu konsumenckiego
[Chrisidu-Budnik 2014, s. 97].
19
Masowa produkcja skutkująca obniżeniem kosztów i odpowiadająca na masową
konsumpcję, zaczęła odgrywać istotną rolę w kształtowaniu stosunków społecznych Stanów
Zjednoczonych od lat 20. XX w. Do tego stopnia, że część środowisk naukowych współcześnie
wskazuje, że fordyzm jest systemem społecznym i politycznym [Pęciak 2014, s. 174]. I przez to
miał bezpośredni wpływ na Wielki Kryzys w 1929 r. Zasady wytwórcze H. Forda stanowiły
podstawę dynamicznego wzrostu powojennego, aż do kryzysu lat 70. XX w. [Pęciak 2014, s. 169].
W literaturze okres przed i po tym kryzysie nazywa się odpowiednio fordyzmem i postfordyzmem.
H. Emerson
Teoretykiem naukowej organizacji pracy był także amerykański inżynier H. Emerson (1853-
1931). Był związany z przemysłem kolejowym, pracując jako konsultant. W 1900 r. założył własną
firmę doradczą specjalizując się w metodach poprawy wydajności oraz redukcji kosztów. Uważał
on, że wydajność zależy przede wszystkim od wprowadzenia odpowiednich standardów wykonania
oraz właściwej organizacji pracy. Sformułował dwanaście zasad zarządzania wpływających
na wydajność (tabela 1) [Lachiewicz i Matejun 2012 s. 94].
Tabela 1. Dwanaście zasad wydajności pracy według H. Emersona
Lp. Zasada Charakterystyka
1. Zasada jasno określonego
celu
Cel musi być znany wszystkim członkom organizacji i na realizacji którego
należy skoncentrować działania całej załogi.
2. Zasada zdrowego rozsądku Dzięki niej realizuje się tylko to, co jest pożyteczne i konieczne do realizacji
celu, eliminując jednocześnie ewentualne przeszkody.
3. Zasada kompetentnych rad
ze strony ekspertów Rady te powinny być wykorzystywane przez kierownictwo.
4. Zasada dyscypliny
Oznacza ona: dobre wykonywanie pracy, dokładność, pilność i przestrzeganie
swoich obowiązków. Ważną rolę w realizacji tej zasady odgrywa przykład
właścicieli i kierownictwa.
5.
Zasada sprawiedliwego
i uczciwego postępowania
z ludźmi w zakładzie pracy
Sprzyja to zaangażowaniu kadry w działania zmierzające do poprawy
wydajności
6.
Zasada prowadzenia
sprawozdawczości z
realizacji powierzonych
zadań
Raporty dotyczące postępów w osiąganiu wydajności powinny być
niezawodne, natychmiastowe dokładne i aktualne.
7. Zasada ustalenia porządku
działania Jest to związane z precyzyjnym wyznaczeniem przebiegu pracy w organizacji.
8.
Zasada stosowania
wzorców i norm
stanowiących podstawę
wydajności
Muszą być one wyznaczane na podstawie doświadczenia kierownictwa
i dostosowane do możliwości danego pracownika.
20
9. Zasada warunków
przystosowania
Należy przystosować się do otaczających warunków lub dostosować warunki
do swoich własnych potrzeb.
10. Zasada wzorcowych
sposobów działania
Ich szczegółowość i harmonia powinna zapewniać ciągłość oraz stabilność
produkcji.
11. Zasada stosowania
instrukcji
Instrukcje powinny mieć pisemną formę regulaminów i wytycznych
pozwalających na realizację przedsięwzięć.
12. Zasada nagrody
za wydajność
Powinno się dodatkowo premiować za odpowiedni poziom realizacji normy
wykonania.
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Lachiewicz i Matejun 2012 s. 95].
1.1.3. Europejska szkoła naukowego zarządzania
Europejskimi prekursorami naukowego zarządzania byli Brytyjczycy: R. Owen (1771-1858)
i Ch. Babbage (1792-1871). R. Owen, kierując szkockimi przędzalniami, skrócił dzień roboczy z 13
do 10,5 godziny i zaprzestał zatrudniania dzieci do lat 10. Pracowników codziennie, jawnie oceniał,
co przyczyniało się do wykrywanie obszarów problemowych i wprowadziło atmosferę
współzawodnictwa [Czermiński, Grzybowski i Ficoń 1999, s. 11, za: Stankiewicz 1983, s. 296-
299].
Ch. Babbage był z kolei profesorem matematyki. Prowadząc badania w zakładach
przemysłowych uznał, że potrzebna jest zmiana organizacji pracy. Matematycznie uzasadnił zasadę
podziału pracy, czyli specjalizacji pracowników. Specjalizacja skraca czas potrzebny na naukę
zawodu, a pracownik osiąga w swojej pracy znacznie większą wprawę i wydajność [Czermiński,
Grzybowski i Ficoń 1999, s. 11, za: Martyniak, 1993, s. 15-18]. Ch. Babbage popularyzował
również wyliczenia matematyczne w podejmowaniu optymalnych decyzji zarządczych, związanych
między innymi z wykorzystaniem pomieszczeń czy materiałów produkcyjnych. Doceniał również
rolę stosunków między kierownictwem a robotnikami w działaniu [Lachiewicz i Matejun 2012,
s. 88].
Kierunek administracyjny, fayolizm
Postacią, której przypisuje się tworzenie podwalin współczesnej teorii zarządzania jest także
H. Fayol (1841-1925). Reprezentował on tzw. kierunek administracyjny. Kierunek ten
koncentrował się na formułowaniu zasad skutecznego zarządzania organizacjami przemysłowymi
i usługowymi. H. Fayol związany był m.in. z przemysłem górniczym. Pełnił funkcję dyrektora
generalnego przedsiębiorstwa Société de Commentry-Fourchambault et Decazeville,
wyprowadzając ją z kryzysu [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 98].
H. Fayol podważył popularną tezę, że „kierownikiem trzeba się urodzić”. Uważał on,
że zarządzanie to taka sama umiejętność jak każda inna, i można się jej nauczyć, gdy pozna się
21
zasady leżące u jej podstaw [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 98]. Na podstawie doświadczenia
wyniesionego z praktyki, opracował on czternaście uniwersalnych zasad kierowania organizacjami,
z których do dziś jest najbardziej znany (tabela 2).
Tabela 2. Czternaście zasad kierowania H. Fayola
Lp. Zasada Opis
1. Podział pracy Specjalizacja pozwalająca na wydajne i sprawne wykonywanie zadań przez
pracowników.
2. Autorytet
Prawo do rozkazywania i zdolność do egzekwowania posłuszeństwa, zapewnia
wykonywanie poleceń przez pracowników. Składa się na niego autorytet formalny
(wynikający z pełnionej funkcji) oraz autorytet osobisty.
3. Dyscyplina Przestrzeganie regulaminów oraz procedur organizacyjnych, zapewniająca
posłuszeństwo, pilność i pracowitość pracowników.
4. Jedność
rozkazodawstwa
Pracownik powinien podlegać jednemu kierownikowi i tylko od niego otrzymywać
polecenia.
5. Jednolitość
kierownictwa
Jeden przełożony jest odpowiedzialny za funkcjonowanie jednego zespołu lub za
realizację jednego planu zmierzającego do osiągnięcia celu.
6.
Podporządkowanie
interesów
osobistych
interesowi ogółu
Interes pracownika lub grupy pracowniczej nie powinien być ważniejszy niż dobro
całej firmy.
7. Sprawiedliwe
wynagradzanie
Wynagrodzenie powinno być sprawiedliwe zarówno dla pracowników,
jak i pracodawcy, powinno zachęcać do zaangażowania wynagradzając celowe
wyniki, ale jednocześnie nie przekraczać racjonalnych granic.
8.
Odpowiedni
poziom
centralizacji
(decentralizacji)
Powinien pozwalać na możliwie najlepsze wykorzystanie potencjału całego personelu.
9. Hierarchia
Hierarchia oznacza odpowiednie uszeregowanie przełożonych od władzy naczelnej aż
do kierowników najniższego szczebla, z uwzględnieniem odpowiedniej drogi
służbowej.
10. Ład
Powinien zapewniać utrzymanie zarówno porządku materialnego, związanego
z odpowiednim miejscem dla każdej rzeczy, jak i społecznego, obejmującego
właściwe miejsce dla każdego człowieka w organizacji.
11.
Odpowiednie
(ludzkie)
traktowanie
pracowników
Odpowiednie traktowanie charakteryzuje się połączeniem przychylności
oraz sprawiedliwości.
12. Stabilność
personelu
Stabilność pracowników pozwala na właściwe wykonywanie pracy w dłuższym
okresie.
13. Inicjatywa Swoboda wysuwania koncepcji i możliwość ich realizowania przez załogę. Dzięki
niej wzrasta gorliwość i energia wszystkich pracowników.
14. Zgranie personelu i
harmonia Zgranie i harmonia sprzyjają poczuciu przynależności do zespołu.
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 99-100].
22
H. Fayol po raz pierwszy usystematyzował funkcje zarządzania. Zdefiniował on zarządzanie
za pomocą pięciu funkcji [Fleszer 2013a, s. 145-146]:
- planowania (obmyślania kierunku działania umożliwiającego organizacji realizowanie
celów),
- organizowania (mobilizowanie materialnych i ludzkich zasobów organizacji
do wprowadzenia planów w życie),
- rozkazywania (wyznaczanie kierunków działania dla pracowników i doprowadzenie,
aby wykonywali swoje zadania),
- koordynowania (zapewnienie harmonijnego funkcjonowania zasobów i działań
organizacji dla osiągnięcia pożądanych celów),
- kontrolowania (sprawdzenia przebiegu realizacji planów dla zapewnienia właściwego
ich wykonania).
Współcześnie przyjmuje się cztery podstawowe funkcje zarządzania: planowanie, organizowanie,
motywowanie i kontrolowanie [Fleszer 2013a, s. 146].
Drugim przedstawicielem kierunku administracyjnego był niemiecki uczony M. Weber
(1864–1920), którego osiągnięcia naukowe autor rozprawy przedstawi w kolejnej części pracy
poświęconej koncepcją zarządzania publicznego. Weberowski model idealnej biurokracji stanowi
bowiem fundament funkcjonowania administracji publicznej.
Szkoła behawioralna
Szkoła behawioralna w zarządzaniu koncentruje się na psychospołecznych determinantach
funkcjonowania organizacji takich jak atmosfery pracy, zaufanie w relacjach pracowniczych,
komunikacja oraz partycypacja pracownicza [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 102].
Istotne osiągnięcia w dziedzinie zarządzania odnotował również E. Mayo (1880-1949).
Przez niemal dziesięć lat, wraz z zespołem naukowców z Uniwersytetu Harvarda, prowadził on
badania dotyczące zachowania się ludzi w środowisku pracy. Wyniki wskazały, że grupy
nieformalne i pozytywne stosunki społeczne w miejscu pracy mają istotny wpływ na
zaangażowanie i efekty pracy. Badania E. Mayo dowiodły, że na wydajność mają wpływ nie tylko
bodźce materialne, lecz również panujące w środowisku pracy stosunki między ludźmi
[Czermiński, Grzybowski i Ficoń 1999, s. 14]. W ten sposób bierze swój początek nurt „human
relations" (stosunków międzyludzkich) w zarządzaniu, w rozwój którego istotny wkład mają
socjologowie i psycholodzy.
23
Badania prowadzone przez E. Mayo wykazały, że poprawa wydajności pracowników jest
wynikiem [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 104-105]:
- tworzenia się zwartych, małych zespołów, których uczestnicy chętnie współpracowali
ze sobą,
- wytwarzania się u nich norm zespołowych opartych na dobrej woli, zaangażowaniu
i skłonność do kooperacji; proces tworzenia tych norm był możliwy dzięki wspólnym
konsultacjom i swobodniejszemu stylu nadzoru ze strony przełożonych; pracownicy
mieli poczucie większy niż wcześniej wpływu na kierowanie swoim losem
zawodowym,
- większym zainteresowaniem ze strony kierownictwa o poczuciu dowartościowania
i sensu wykonywanej przez nich pracy; poprawiło to satysfakcję i zadowolenie
pracowników.
Za prekursora szkoły behawioralnej w zarządzaniu, a dokładnie jej nurtu stosunków
międzyludzkich, uważa się także M. Follet (1868-1933). Badaczka uważała zarządzanie za sztukę
osiągania celów za pomocą zdolności i zaangażowania innych ludzi. Interesowały ją
m.in. psychologiczne aspekty konfliktów w grupach społecznych występujących w organizacjach.
Konflikty uznawała za naturalny i pozytywny element pracy zespołowej. By jednak konflikty
przynosiły korzyści, ich rozwiązywanie powinno następować w drodze integracji, a nie
kompromisu [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 103].
M. Follett interesowała się przede wszystkim społeczeństwem jako całością. Zajmowała się
szczególnie pracą socjalną, organizując centra komunalne świadczące usługi edukacyjne
i społeczne w dzielnicach przemysłowych [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 102]. Zajmowała się
także, choć w mniejszym stopniu, doradztwem w zarządzaniu (również publicznym) w Stanach
Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii [Stout, Love i Patalon 2015, s. 183].
Szkoła behawioralna w zarządzaniu w dużej mierze odnosi się do funkcji zarządzania jaką
jest motywowanie. Funkcji tej autor rozprawy poświęca jeden z kolejnych punktów pracy.
Prakseologia
W naukowym zarządzaniu szczególną rolę odegrała prakseologia. Prakseologia jest nauką
o sprawnym działaniu człowieka (gr. práksis, prákseos (prâxis) – praktyka, czynność + lógos –
nauka). Nie odnosi się ona wyłącznie do funkcjonowania człowieka w przedsiębiorstwie, ale
dotyczy sprawności jego działania w ogóle. Słowa „prakseologia” na określenie nauki
o sprawności działania, jako pierwszy użył L. Bourdeau w 1882 r. [Odlanicka-Poczobutt 2014,
24
s. 341]. Teoria zarządzania przejęła z niej zasady "dobrej roboty". Ogólne warunki sprawnego
zarządzania są określane przez właściwie ukształtowaną równowagę między organizacją,
otoczeniem i ludźmi. Warunki sprawnego zarządzania organizacją wynikają z podejścia
systemowego, które charakteryzuje [Odlanicka-Poczobutt 2014, s. 340]:
- całościowość, czyli postrzeganie zjawisk, obiektów, procesów, celów, zadań itp. we
wzajemnej współzależności i wzajemnych sprzężeniach, tworzących nową jakość,
o której decydują struktury i procesy, a nie tylko komórki organizacyjne, jednostki
ludzkie i grupy społeczne,
- kompleksowość działań usprawniających zarządzanie, czyli ujawnianie sprzężeń
i relacji wewnętrznych; oznacza to również, że dążenie do usprawniania zarządzania
wybranych składników organizacji stanowiących podsystemy nie zawsze prowadzi do
usprawnienia zarządzania całością,
- zdolność do koncentracji uwagi na obszarach kluczowych mających zasadniczy wpływ
na sprawność funkcjonowania organizacji, przesądzających o efektach.
Współcześnie pojęcie prakseologii jest kojarzone z T. Kotarbińskim (1886-1981), który
utworzył w Polskiej Akademii Nauk Pracownię Ogólnych Problemów Organizacji Pracy,
przekształconą później w Zakład Prakseologii [Odlanicka-Poczobutt 2014, s. 342]. Według
T. Kotarbińskiego sprawność działania można osiągnąć poprzez [Czermiński, Grzybowski i Ficoń
1999, s. 17]:
- minimalizację interwencji (nie interweniować tam, gdzie procesy przebiegają sprawnie),
- potencjalizację (osiąganie efektu przez samo ujawnienie możliwości działania),
- preparację (najlepsze przygotowanie zamierzonych czynności),
- symplifikację (uproszczanie podejmowanych działań).
Prekseolog J. Zieleniewski wyodrębnia następujące etapy działania zorganizowanego
[Mazurkiewicz 2011, s. 53]:
- określenie celu (cel musi być ściśle sprecyzowany, wewnętrznie niesprzeczny
i osiągalny, zakomunikowany wykonawcom; należy przy tym określić priorytety
potrzeb, których zaspokojeniu służyć ma dane działanie realizujące cel),
- planowanie (analiza warunków wewnętrznych i zewnętrznych działania oraz
poszukiwanie środków i sposobów działania adekwatnych zarówno do tych warunków
oraz wyznaczonym celom, a także ustalenie planu działań: celowego, wykonalnego,
25
ekonomicznego, przejrzystego i czytelnego, konsekwentnego, dokładnego, elastycznego
i długodystansowego),
- pozyskiwanie zasobów niezbędnych do realizacji planu, a gdy jest to niemożliwe,
podejmowanie działań, które umożliwią zmianę warunków tak, aby osiągnąć cele przy
wykorzystaniu posiadanych zasobów,
- realizowanie planu, czyli stosowanie w określonej kolejności środków działania
w sposób przewidziany w planie,
- kontrolowanie (sprawdzanie, czy podejmowane działania są zgodne z założeniami);
zwiększa to prawdopodobieństwo otrzymania pożądanych rezultatów, ujawnia
rozbieżności pomiędzy rezultatami zaplanowanymi a uzyskanymi, ułatwia ich usuwanie
pozwala im zapobiegać w przyszłości.
* * *
A. Czermiński, M. Grzybowski i K. Ficoń [1999, s. 11-14] wskazują, że tayloryzm
i fayolizm określa się jednym mianem tzw. szkoły klasycznej w zarządzaniu. Dalsze badania
rozwinęły się zasadniczo w dwóch kierunkach. Pierwszym były poszukiwania uniwersalnych zasad
kierowania organizacjami, wspólnych dla struktur gospodarczych, administracyjnych, wojskowych
itd. Drugi kierunek polegał na badaniu konkretnych przypadków. Autorzy wskazują, że pewnym
rozwinięciem tego kierunku jest tak zwana „nowa fala”, której przedstawiciele wysuwają na plan
pierwszy wszystkie te czynniki, które rozwijają inicjatywę człowieka. Z nową falą należałoby
kojarzyć hasła wyzwalania przedsiębiorczości i innowacyjności ludzi, systemów wartości
organizacji. Byli oni przeciwnikami kierowania opartego na normach i nakazach. Mówi się o nurcie
psychologiczno-socjologiczny, który koncentruje się na czynniku ludzkim. Przedmiotem
zainteresowania reprezentantów tego nurtu jest kwestia mechanizmów sterujących postępowaniem
człowieka w określonej strukturze i otoczeniu. Nurt ten obejmuje zagadnienia klasyfikowane
współcześnie jako „psychologia biznesu” lub „przywództwo w biznesie”. Można stwierdzić,
że zarządzanie w nurcie klasycznym sprowadza się do zagadnień organizacji przedsiębiorstwa
(odpowiedniego układu materialnych środków produkcji oraz pracowników), natomiast
w behawioralnym (psychologiczno-socjologicznym) nauka zarządzania koncentruje się na
zachowaniach pracowników w przedsiębiorstwie [Czermiński, Grzybowski i Ficoń 1999, s. 73].
26
1.1.4. Funkcje i systemy zarządzania
Aktualnie nauka doczekała się tylu teorii na temat zarządzania, że próba jednoznacznego
zdefiniowania pojęcia „zarządzanie” jest dużym wyzwaniem. Leży to poza głównym celem
niniejszej pracy, a uzasadnione jest przywołać słowa A. Hamrola i W. Mantury [2006, s. 68],
że „liczba definicji zarządzania zbliża się zapewne do liczby książek poświęconych temu
zagadnieniu”. Poszczególne jej definicje wcale nie muszą być ze sobą sprzeczne, ale dla celów
pracy autor skoncentruje się bardziej na różnorodności koncepcji zarządzania aniżeli pojęciu
zarządzania. Odwołując się jednak do osiągnięć Zespołu powołanego w Polskiej Akademii Nauk,
którego celem było uporządkowanie zagadnień z zakresu nauk o zarządzaniu, warto przywołać jego
ustalenia na temat pojęcia zarządzania. Zespół wskazał, że pojęcie zarządzania można różnie
definiować, jednak przy spełnianiu następujących warunków [Sudoł 2013, s. 14-15]:
- nie jest ono związane z działalnością osobniczą, a dotyczy zespołowej, profesjonalnej
działalności ludzi, tzn. działań podejmowanych wspólnie dla realizacji przyjętego celu
przez większy lub mniejszy zespół ludzi,
- jest procesem dokonującym się w organizacji (instytucji), niezależnie od jej formy
prawnej, wielkości, struktury przestrzennej i rodzaju działalności, która ma spajający ją
wspólny cel (cele) oraz niezbędne zasoby materialne i niematerialne,
- jej organ zarządzający (organ władzy), przez realizację funkcji kierowniczych, ma
wpływ na funkcjonowanie i rozwój organizacji.
Zarządzanie definiuje się często przez funkcje jakie ono spełnia [Świderek 2012, s. 10;
Stoner, Freeman i Gilbert 2001, s. 613, Fleszer 2013a, s. 146]: planowania, organizowania,
motywowania i kontrolowania. Charakterystyce tych funkcji autor rozprawy poświęca kolejne
akapity rozprawy.
Planowanie
Planowanie polega na określeniu celów przedsiębiorstwa, jego polityki, programu działania
i procedur obsługi. Jak celnie zauważa T. Sęk [2001, s. 59] „planowanie to umożliwienie, by stało
się to, co nie stałoby się bez planowania”. Można zatem przyjąć, że planowanie stanowi jeden
z głównych powodów dla których organizacja ma kierownika. Planując, odpowiada się na cztery
zasadnicze pytania [Sęk 2001, s. 59]:
- gdzie jesteśmy?,
- dokąd chcemy dojść?,
- jakie są różne drogi dojścia?,
27
- skąd będziemy wiedzieli, że już doszliśmy?.
Jak twierdzą A. Chrostkowski i P. Szczepankowski [2010, s. 179] istotę planowania można
zamknąć w czterech podstawowych zasadach: celowości, prymatu, kompletności i skuteczności we
wdrażaniu.
Zasada celowości oznacza, że sensem planowania jest zapewnienie sprawnego osiągnięcia
postawionego celu. Bez planu działania organizacji byłyby zbiorem przypadkowych działań.
Zasada prymatu planowania oznacza, że planowanie jest podstawą wszystkich pozostałych funkcji
zarządzania. Szczególnie kontroli, bowiem jej istotą jest korygowanie odchyleń od planu. Z kolei
w zasadzie kompletności wskazuje się, że planowanie jest funkcją każdego menedżera na każdym
szczeblu zarządzania. Plany na różnych szczeblach muszą być ze sobą zintegrowane i odnosić się
zarówno do czasu, jak i potrzebnych do ich realizacji zasobów (osobowych, finansowych,
rzeczowych). Skuteczność planowania oznacza, że realizując plan osiąga się zamierzone cele
[Chrostkowski i Szczepankowski 2010, s. 179-180].
Od lat 50. XX wieku przedsiębiorstwa zaczęły planować, obejmując całość swojej
działalności i w horyzoncie od 3 do 5 lat. Rynek był zdominowany presją popytu,
a przedsiębiorstwa „goniły” nad jego zaspakajaniem. Uważano, że planowanie długookresowe jest
potrzebne po to, aby robić to samo co zawsze, ale lepiej i w większych ilościach [Sęk 2001, s. 61].
Z początkiem lat 60. XX wieku przedsiębiorstwa zaczęły dostrzegać, że muszą coraz bardziej
dostosowywać się do warunków panujących na rynku. Nasilała się presja konkurencji, więc rynek
stawiał się bardziej wymagający. Proces planowania podzielono na planowanie strategiczne
i operacyjne. W tych warunkach powstała koncepcja planowania strategicznego [Sęk 2001, s. 62],
stanowiąca genezę koncepcji zarządzania strategicznego. Koncepcji tej autor rozprawy poświęcił
jeden z kolejnych punktów pracy i zawarł w niej najważniejsze zasady planowania w organizacji.
Organizowanie
Pojęcie organizowania doczekało się wielu definicji. T. Sęk [2001, s. 67] uważa, że każdy
teoretyk zajmujący się tymi problemami buduje swoją definicję. Autor ten twierdzi jednak, że
można przyjąć ogólnie, że przez organizowanie należy rozumieć ustanowienie stosunków
zależności pomiędzy stanowiskami, którym wyznaczono wyspecjalizowane zadania, konieczne do
osiągnięcia wyznaczonych celów przedsiębiorstwa [Sęk 2001, s. 67]. Organizowanie wynika
z potrzeby zapewnienie efektywnej i sprawnej współpracy [Sęk 2001, s. 71]. Mówiąc zatem
o organizowaniu trzeba omówić zagadnienie struktury organizacyjnej przedsiębiorstwa.
Struktura organizacyjna to pewien ład wewnętrzny przedsiębiorstwa kształtujący relacje
pomiędzy poszczególnymi stanowiskami pracy (stanowiskami organizacyjnymi) [Sobczak 2010,
28
s. 268]. Dokumentem regulującym kompleksowo porządek w przedsiębiorstwie jest regulamin
organizacyjny, opisujący szczegółowo strukturę organizacyjną, zakres zadań i kompetencji
poszczególnych komórek. Regulamin organizacyjny zawiera najczęściej także schemat
organizacyjny, który stanowi graficzne ujęcie wewnętrznej organizacji przedsiębiorstwa [Sobczak
2010, s. 272].
Podstawową jednostką tworzącą strukturę organizacyjną są stanowiska organizacyjne. Mogą
być one kierownicze, wykonawcze lub sztabowe. Zadaniem stanowisk sztabowych jest pomoc
w podejmowaniu decyzji kierowniczych. Są to doradcy. Stanowiska organizacyjne łączone są
w komórki organizacyjne. W zależności od rodzaju realizowanych przez nie zadań można wyróżnić
komórki organizacyjne podstawowe i pomocnicze. Podstawowe to te, które realizują misję i główne
cele przedsiębiorstwa. Są to komórki „bezpośrednioprodukcyjne”. Natomiast komórki, które
obsługują funkcje podstawowe przedsiębiorstwa, są komórkami pomocniczymi. Należą do nich
komórki finansowo-księgowe, zaopatrzeniowe, administracyjne, kadrowe [Sobczak 2010, s. 269].
Grupa komórek organizacyjnych może składać się na jednostkę organizacyjną.
W rozbudowanych przedsiębiorstwach można mówić także o terenowych jednostkach
organizacyjnych, zatem mówiąc o strukturze organizacyjnej jako o wewnętrznym ładzie
przedsiębiorstwa nie można rozumieć jej jako strukturze pojedynczego zakładu. Struktury
współczesnych przedsiębiorstw nie są ograniczane przestrzenią. Przedsiębiorstwo może się składać
z wielu zakładów (terenowych jednostek organizacyjnych) tworzących jednak jedną całość
[Sobczak 2010, s. 268-269]. Można zatem wskazać, że struktura organizacyjna przedsiębiorstwa
odzwierciedla wewnętrzną organizację przedsiębiorstwa, a poszczególne poziomy tej struktury są
tworzone w drodze agregacji niższych poziomów (zob. schemat 1).
przedsiębiorstwo
jednostki organizacyjne
(w tym: terenowe)
komórki organizacyjne
(podstawowe i pomocnicze)
stanowiska organizacyjne
(kierownicze, wykonawcze
i sztabowe)
Schemat 1. Zależności poszczególnych poziomów struktury organizacyjnej
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Sobczak 2010, s. 268].
29
Kryteriami agregacji, w wyniku której powstają kolejne szczeble struktury organizacyjnej,
mogą być [Sobczak 2010, s. 269]:
- wiedza i umiejętności, specjalizacja (np. w szpitalu oddziały: kardiochirurgii,
anestezjologii),
- przebieg procesu produkcyjnego (np. w szwalni działy: projektowania, szycia,
konfekcjonowania),
- czas pracy (dotyczy pracy zmianowej),
- produkt lub branża (np. przy produkcji chemii gospodarczej wydziały: produkcji
proszków do prania, płynów czyszczących i kosmetyków),
- klient (np. w bankowości wydziały: kredytów dla klientów indywidualnych, kredytów
dla przedsiębiorstw, lokat lub dom maklerski),
- rynek (np. oddział Europy Środkowo-Wschodniej, Europy Zachodniej, Rynków
Azjatyckich).
Jedną z istotniejszych cech struktury organizacyjnej jest rozpiętość kierowania. Jest to liczba
pracowników podległych bezpośrednio jednemu kierownikowi. Cecha ta, sprzężona z wielkością
zatrudnienia charakteryzuje się tym, że przy tej samej liczbie pracowników każdorazowe
zwiększenie rozpiętości kierowania oznacza zmniejszenie liczby szczebli i na odwrót [Sobczak
2010, s. 271].
Tradycyjny model organizacji przedsiębiorstwa, tzw. hierarchiczny, był ograniczony przez
naczelną dyrektywę, iż struktura organizacji przeważa nad procesami. Struktura hierarchiczna
sztywno wytyczała ścieżki postępowania, bez możliwości występowania wyjątków od zasady,
a wszelkie próby wykroczenia poza nią uznawane były za szkodliwe [Kałowski i Wysocki 2014,
s. 341]. Modele struktur organizacyjnych przedsiębiorstw ciągle ewoluują. Komórki organizacyjne
często są likwidowane, a ich zadania zastępuje się kontraktami z firmami zewnętrznymi na
zasadach tzw. outsourcingu. Dotyczy to nie tylko zadań pomocniczych takich jak obsługa
rachunkowa, sprzątanie i ochrona, ale również m.in. działań promocyjnych (marketingowych),
sprzedaży.
Aktualnie zmiany w strukturze przedsiębiorstwa podyktowane są potrzebą innowacyjności
oraz wykorzystywania czynników produkcji takich jak postęp naukowy, techniczny i organizacyjny
a także szybki spadek konkurencyjności wyrobów i wydajności produkcji. Waga informacji
w konkurencyjności przedsiębiorstw sprawia również, że organizacja współczesnych
przedsiębiorstw przechodzi: od patrzenia do środka na postrzeganie otoczenia, od stałości
do zmienności, od biurokracji do adhorokracji, od przetwarzania rzeczy do przetwarzania
30
informacji, od wykorzystania pracowników do rozwijania ich kreatywności, od walki z konkurencją
do współpracy, od prostoty do złożoności, od zamykania się do otwartości, od nastawienia na
zagrożenia do nastawienia się na szanse [Kałowski i Wysocki 2014, s. 343]. Pozycję lidera
rynkowego może zdobyć to przedsiębiorstwo, które potrafi odpowiednio szybko pozyskiwać,
gromadzić, przetwarzać i racjonalnie wykorzystywać informację gospodarczą [Kłak 2010, s. 206].
Elastyczność jaką musi posiadać przedsiębiorstwo o takich umiejętnościach musi być daleko
zaawansowana. Odpowiedzią na tę potrzebę jest koncepcja tzw. organizacji fraktalnej.3 Struktura
organizacji fraktalnej jest złożona z jednostki głównej (makrofraktala) i sieci jednostek
podrzędnych (mikrofraktali), które stanowią autonomiczne jednostki organizacyjne (zob. schemat
2). Ponieważ jedyną stałą w burzliwym otoczeniu jest zmiana, dlatego struktury organizacji są
płynne. Mikrofraktale włączają się do struktury tylko na czas realizacji konkretnych przydzielonych
im zadań. Jeżeli jest to korzystne i możliwe, niektóre zadania są zlecane na zewnątrz (outsourcing)
[Kłak 2010, s. 215].
Schemat 2. Struktura organizacyjna przedsiębiorstwa fraktalnego
Źródło: [Kłak 2010, s. 216].
3 Przedsiębiorstwo fraktalne według H. J. Warnecke. Fraktal jest rozumiany przez niego jako samodzielnie działająca
jednostka przedsiębiorstwa, której zarówno cele, jak i wydajność mogą być jednoznacznie opisane. Poszczególne
fraktale są integrowane poprzez jednostkę główną (makrofraktal) [Kłak 2010, s. 208, za: Warnecke 1999].
makrofraktal (jednostka główna)
mikrofraktal nr 1
mikrofraktal nr 2
mikrofraktal nr 3
mikrofraktal nr 4
mikrofraktal nr 5
mikrofraktal nr ...
mikrofraktal nr n
31
Jak wskazuje P. Kotler [1999, s. 60], na organizację przedsiębiorstwa składają się: jego
struktura, polityka i kultura. W zmieniającej się rzeczywistości składowe te mogą szybko stać się
dysfunkcjonalne. I o ile strukturę i politykę można szybko zmienić, to zmiana kultury, czyli
mentalności jest bardzo trudna. A czasem właśnie ten element organizacji jest najważniejszy.
Wydaje się jednak, że kwestię kultury organizacyjnej można uznać za kategorię silnie związaną
również z funkcją motywowania.
Motywowanie
A. Czermiński, M. Grzybowski i K. Ficoń [1999, s. 74] motywowanie nazywają
pobudzaniem,4 czyli celowym oddziaływaniem kierownictwa na pracowników, tak żeby działali oni
zgodnie z celami organizacji. Autorzy wskazują przy tym, że sprawne przewodzenie ludźmi
uzależnione jest w znacznym, a nierzadko w decydującym stopniu, od stylu kierowania
i panujących w organizacji stosunków społecznych. Motywowanie polega na wpływaniu
na postawy i zachowania człowieka za pośrednictwem określonych bodźców, które przekształcają
się w motywy (pobudki) działania uruchamiające jego aktywność [Sęk 2001, s. 95]. T. Kotarbiński
uważa, że w motywowaniu „chodzi o to, by człowiek robił ochoczo to, co robić musi; by tego co
robić musi, nie robił tylko dlatego, że musi; by w robieniu tego, co musi, znalazł upodobanie i dzięki
temu pracę swą usprawnił wielokrotnie, okazując hojność w oddaniu się jej” [Sęk 2001, s. 95].
W badaniach nad motywacją pracowników ważnym czynnikiem jest kwestia natury
człowieka jako takiej. Podstawą badań nad różnymi interesami pracodawców i pracowników jest
obserwacja i przyjęcie, że człowiek z natury jest egoistą. Nie musi to być wcale zarzutem,
ale istotną informacją o motywach postępowania pracownika. A. Smith wskazuje nawet, że egoizm
jest jednym ze źródeł dobrobytu. Pisał on, że „człowiek prawie ciągle potrzebuje pomocy swych
bliźnich i na próżno szukałby jej jedynie w ich życzliwości. Jest bardziej prawdopodobne, że nakłoni
ich do pomocy, gdy potrafi przemówić do ich egoizmu (…). Nie od przychylności rzeźnika,
piwowara czy piekarza oczekujemy naszego obiadu, lecz od ich dbałości o własny interes.
Zwracamy się nie do ich humanitarności, lecz do ich egoizmu (…)” [Smith 2007, s. 20].
„W ekonomii znana jest powszechnie koncepcja homo oeconomicus (jednostki gospodarującej),
stworzona przez J.S. Milla, ale historycznie wywodząca się z teorii ekonomicznej A. Smitha.
Zgodnie z tą koncepcją, działanie gospodarcze ludzi wynika głównie z ich motywów psychicznych;
motorem tego działania jest dążenie do bogactwa, a w działaniu tym ludzie kierują się prawem
psychologicznym: wolą zawsze większą korzyść od mniejszej, przy czym starają się osiągnąć
4 T. Sęk [2001, s. 81] podaje, że w literaturze używa się także nazw „sprawy pracownicze”, „załoga i jej rozwój”,
„przewodzenie”, oraz „kierowanie”.
32
maksymalne efekty przy minimalnym wysiłku i nakładzie zaangażowanych środków” [Penc 1996,
s. 39]. Tezę o egoistycznej naturze człowieka potwierdza myśl Z. Freuda, który ukazuje człowieka
jako część przyrody, w tym sensie, że jego działalność, podobnie jak i innych istot żywych,
motywowana jest przez podstawowe popędy. Popędy te mają „naturalny” charakter aspołeczny,
a „naturalne” zachowanie jednostki jest ukierunkowane na osiągnięcie maksymalnych
przyjemności, nawet kosztem cierpienia innych ludzi. Z. Freud ujął osobowość człowieka w trzy
składowe: id, ego, superego. Ów egoizm czerpie swoje źródło w id, natomiast skrajny egoizm
człowieka jest równoważony przez proces socjalizacji (odnosi się do superego) [Penc 1996, s. 29-
30]. Zatem etyczne i pożądane zachowania pracownika mogą być moderowane przez
zarządzających oddziałując poprzez stworzenie właściwej kultury pracy i odpowiedniego
środowiska wewnętrznego. Przyjęcie założenia, że człowiek jest z natury egoistą współcześnie nie
zawsze jest akceptowane. I tak przykładowo A. Adler przyjmuje, że „ludźmi kierują przede
wszystkim motywy społeczne, a nie - jak Z. Freud - że zachowanie człowieka jest motywowane przez
wrodzone popędy. Według Adlera, ludzie są z natury istotami społecznymi” [Penc 1996, s. 31].
Oba stanowiska w sporze o naturę człowieka i motywach jego działania można jednak
pogodzić, ponieważ oba stwierdzenia tylko pozornie są ze sobą sprzeczne. Naturalnym jest,
że człowiek, który odczuwa niezaspokojone potrzeby niższego rzędu (według klasyfikacji
A. Maslowa) jako priorytet uznaje jej zaspokojenie i nie jest skłonny pomagać innym w sytuacji,
gdy sam pomocy z danym obszarze potrzebuje lub odczuwa niedostatek. W pierwszej kolejności
człowiek instynktownie zapewnia sobie samemu byt, a dopiero wówczas może myśleć o pomaganiu
innym. Pomaganie przy tym nie jest bezinteresowne. Jego altruizm wynika raczej ze społecznej
potrzeby akceptacji, uznania i szacunku lub głosu sumienia. Nie jest to zatem czysta
bezinteresowność, a jedynie zaspokojenie własnej potrzeby, z tym że jest to potrzeba wyższego
rzędu, o czym pisał A. Maslow. „Analiza zachowań pracowniczych doprowadziła do powstania
rozmaitych koncepcji, które uzupełniają klasyczną klasyfikację potrzeb A. Maslowa lub też
wprowadzają dodatkowe nazwy potrzeb, specyfikując zachowania jednostek w środowisku pracy”
[Wach 1997, s. 30]. Przykładowo rozważania F. Herzberga i opracowane przez niego czynniki
sytuacji pracy wyodrębnione można przyporządkować poszczególnym rodzajom potrzeb według
A. Maslowa, a komplementarność obu myśli ilustruje tabela 3.
Powszechne uznanie w dziedzinie badań nad motywacją zdobyła koncepcja
D. M. McGregora (1906-1964). Miał on pogląd na naturę człowieka, którą nazywał mianem „teorii
X i Y”. W teorii Y autor charakteryzuje człowieka jako ambitnego, chętnego do pracy i nie
unikającego odpowiedzialności. Jest to typ, który jest korzystniejszy w pracy w przedsiębiorstwie.
W teorii X autor założył natomiast, że ludzie są z natury leniwi i są niechętni do pracy. Przeciętny
33
człowiek nie ma ambicji zawodowych i unika odpowiedzialności. A to jest przesłanką,
by kierownicy stosowali przymus i kontrolę nad pracownikami.
Tabela 3. Uzupełniający charakter współczesnych myśli na temat czynników motywacji
pracownika
Typy potrzeb
według A. Maslowa
Czynniki określające sytuację pracy
według F. Herzberga
Samorealizacja
Praca sama w sobie
Uzyskiwanie osiągnięć
Możliwość rozwoju własnego
Doświadczanie odpowiedzialności Czynniki
motywacji
Uznanie – potwierdzenie własnej wartości
Awansowanie
Uzyskiwanie uznania
Zajmowanie ważnych pozycji
Czynniki
higieny
Przynależność – kontakt z innymi Dobre stosunki międzyludzkie
polityka personalna i organizacja pracy
Bezpieczeństwo, opieka, pomoc
Polityka personalna i organizacja pracy
Pewność pracy
Warunki pracy
Potrzeby biologiczne
Warunki pracy
Płace
Warunki życia osobistego
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Wach 1997, s. 32].
Warto zauważyć, że podejście do pracownika według teorii X było dość powszechnie
uznawane w początkowych latach rozwoju teorii zarządzania. Przymus, a szczególnie obsesja
ciągłej kontroli charakteryzowała koncepcję F. Taylora. Zdaniem D. M. McGregora właśnie takie
podejście przyczyniało się do tego, że pracownicy rzeczywiście traktowali pracę jako zło
konieczne. Autor uważał, że pracownicy mogą chcieć ponosić współodpowiedzialność, starać się
przyczynić do realizacji celów organizacji, ale wyłącznie przy zapewnieniu odpowiednich
warunków. Rolą kierownictwa jest wytworzyć na tyle korzystny klimat organizacyjny, aby sprzyjał
on wyzwalaniu pomysłowości i twórczej inicjatywy [Sęk 2001, s. 32]. Tradycyjny model ciągłej
kontroli z pewnością takiego klimatu nie kreował.
Badania nad naturą człowieka i motywami jego działań, nie tylko jako pracownika ale
również jako przedsiębiorcy prowadzone są od dawna i nie tylko w dziedzinie zarządzania.
Rozważania nad motywacją człowieka w podejmowaniu działalności wytwórczej podejmował
m.in. E. Taylor (1884-1964). Jest on uważany za ojca poznańskiej szkoły neoklasycznej ekonomii.
34
Prowadził badania m.in. nad spółdzielczością i jej wpływem na efektywność gospodarki. Według
E. Taylora w gospodarce występują dwie tendencje zachowań ludzkich: egoistycznego
współzawodnictwa i altruistycznego współdziałania [Stankiewicz 1998, s. 348]. Jak się wydaje
obserwacja ta jest aktualna do dziś, co uzasadnia istnienie w gospodarce rynkowej zarówno
podmiotów komercyjnych, jak i non-profit. Współcześnie także trudno jednoznacznie wskazać, że
każdy człowiek jest egoistą lub altruistą. Jest to zagadnienie złożone i wieloczynnikowe, a zatem
skuteczność dostępnych narzędzi motywowania nie zawsze jest taka sama.
Kontrolowanie (i doskonalenie)
Kontrola to funkcja zarządzania, która jest pełniona w sposób ciągły przez menedżerów
każdego szczebla w organizacji. Polega na ustalaniu wyników podejmowanych działań
i odniesieniu ich do tych zaplanowanych [Potocki 2010, s. 4]. W zależności od tego co jest
przedmiotem kontroli, najogólniej można wskazać, że jej celem jest sprawdzenie czy stwierdzony
stan faktyczny jest taki jaki powinien być. A zatem celem kontroli jest upewnienie się,
że organizacja działa właściwie. Natomiast w przypadku stwierdzenia odchyleń, kontrola powinna
wskazać niezbędne działania korygujące. W organizacjach o złożonej strukturze kontrola może
mieć formę rozwiniętą w postaci wewnętrznych komórek kontroli i zatrudnianych w niej
kontrolerów.
Kontrola pełni następujące funkcje [Szczepankowski 2010, s. 212-213]:
- ochronną, ponieważ zapobiega obniżaniu sprawności organizacji,
- kreatywną (inspirującą), ponieważ inicjuje działania służące podnoszeniu sprawności
funkcjonowania organizacji,
- sygnalizującą, ponieważ informuje o stwierdzonych nieprawidłowościach
i odchyleniach, dzięki czemu kierownictwo może podjąć odpowiednie decyzje
zarządcze,
- doradczą (instruktażową), ponieważ pomaga kontrolowanemu w prawidłowym
wykonywaniu zadań,
- pobudzającą, ponieważ stymuluje usprawnianie pracy.
Ponieważ kontrola, oprócz roli wykrywającej, służy również usprawnieniu funkcjonowania
organizacji, w literaturze wskazuje się czasem piątą funkcję zarządzania, czyli doskonalenie
[zob. Wiatrak 2012].
Pojęciem pokrewnym do kontroli jest nadzór. W literaturze istnieje pewna niejednolitość
w rozumieniu pojęcia nadzór [zob. Jędrzejewski 2013]. Jak podkreśla W. Stachurski [2013, s. 298],
35
o nadzorze mówimy w momencie podjęcia czynnej ingerencji wobec podmiotu kontrolowanego.
Właściwością nadzoru jest możliwość wywierania wpływu, ingerencja w działalność podmiotu
kontrolowanego. Różnica między kontrolą a nadzorem polega na tym, iż organ nadzorujący nie
tylko stwierdza i ocenia, jak to czyni organ kontrolujący, ale także współadministruje, decyduje
o działalności kontrolowanego. Nadzór zatem to połączenie kontroli wraz z możnością władczego
oddziaływania na kontrolowanego (zob. schemat 1). Nadzór jest wykorzystywany m.in. w relacjach
właścicieli przedsiębiorstw i zarządów, gdy role te są oddzielone (rady nadzorcze, zgromadzenia
wspólników).
Kontrolowanie + Władztwo nad
kontrolowanym
= Nadzór
(sprawdzanie, ustalanie stanu
faktycznego i porównanie ze stanem
pożądanym)
(możliwość wpływania na sposób
działania kontrolowanego)
(kontrolowanie + władcze
oddziaływanie)
Schemat 3. Zależność pojęć kontroli i nadzoru
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Stachurski 2013, s 298].
Trzeba także wskazać, że często stosowanym sformułowaniem, odnoszącym się
do kontrolowania jako funkcji zarządzania, jest pojęcie kontroli wewnętrznej. B. Nadolna [2009,
s. 271] kontrolę wewnętrzną określa jako działalność polegającą na sprawdzeniu prawidłowości
przebiegu wewnętrznych procesów gospodarczych w stosunku do zamierzonego celu. Autorka
podaje, że realizacja funkcji kontrolnej jest sprzężona z innymi funkcjami zarządzania, a zwłaszcza
z planowaniem. Dzięki sprzężeniu zwrotnemu, które jest specyficzną cechą kontroli staje się
możliwe oddziaływanie na przyszłość na podstawie wniosków wynikających z kontroli
odnoszących się do przyszłości. W istocie kontrolę wewnętrzną należy utożsamiać
z kontrolowaniem, stanowiącym jedną z funkcji zarządzania. Dodatek „wewnętrzna” podkreśla
jedynie, że odbywa się ona wewnątrz organizacji, w jej własnym zakresie [Stańczyk 2011, s. 37].
B. Nadolna wskazuje również, że kontrolę wewnętrzną, rozumianą jako działania sprawdzające
i korygujące, można nazwać kontrolą zarządczą. Uwydatnienie charakteru zarządczego
kontrolowania pokazuje także, że kontroli nie trzeba rozumieć wyłącznie jako sprawdzania ex post,
ale również ex ante [Nadolna 2009, s. 273-274].
W zależności od przyjętych kryteriów podziału K. Stańczyk [2011, s. 37, za: Wasylko 2001]
wymienia następujące rodzaje kontroli:
- planową i pozaplanową,
36
- pełną i częściową,
- merytoryczną i formalno-prawną,
- ciągłą i dorywczą (nieciągłą),
- w siedzibie jednostki i poza nią,
- zewnętrzną i wewnętrzną,
- finansową, techniczną, sanitarną, skarbową,
- ex ante, ex post, bieżącą (wstępną).
Jeżeli chodzi o funkcjonowanie pojęcia „kontroli” w prawodawstwie to W. Stachurski
[2013, s. 299] wskazuje, że niejednoznaczności związane są z niekonsekwentnym czerpaniu raz ze
znaczeń w terminologii anglosaskiej, a raz z kontynentalnej. Ten dualizm znaczeń jest przyczyną
tego, że pojęcie kontroli jest wieloznaczne. Znaczenie słowa „kontrola” wywodzi się z dwóch
głównych tradycji: francuskiej (kontynentalnej) i brytyjskiej. Kontynentalne znaczenie „kontroli”
jest połączeniem wyrazów „contra” (przeciw) oraz „role” (rola). Pierwotnie termin „kontrola”
oznaczał czynności polegające na weryfikacji i ocenie prawidłowości aktów prawnych, a z czasem
jej zakres ulegał rozszerzeniu. W. Stachurski [2013, s. 299] zauważa, że w tradycji polskiej
ugruntowało się rozumienie kontroli jako działalności sprawdzającej, czyli w ujęciu
kontynentalnym. Jest to ważna konstatacja, biorąc pod uwagę inne pojęcie, tj. audytu
wewnętrznego. J. Płoskonka [2006, s. 8] uważa, że audyt wewnętrzny to procesy sprawdzania
i oceniania. Wynikałoby z tego, że audyt wewnętrzny obejmuje swoim zakresem kontrolę.
Przyjęcie takiego porządku, paradoksalnie, jest zgodne zarówno z kontynentalnym rozumieniem
słowa „kontrola”, jak i angielskim „audit”, które oznacza tyle co kontrolować.
Przechodząc do brytyjskiego znaczenia terminu „kontrola” należy wskazać, że polscy
autorzy podają, że pojęcie „kontrola” w tradycji brytyjskiej znaczy to samo co pojęcie „władza”.
Kontrolowanie oznacza zatem sprawowanie władzy politycznej (administrowanie) [Fleszer 2013b,
s. 130; za S. Kałużny 2008, s. 13]. Ogólniej można by wskazać, że kontrola w znaczeniu
brytyjskim, czyli zarządczym oznacza tyle samo co zarządzanie. Nie jest to jednak pogląd
akceptowany przez wszystkich autorów.
W. Stachurski [2013, s. 299] wyjaśnia, że termin control, w kulturze anglosaskiej, może
oznaczać wykonywanie władzy publicznej, której istotą jest kierowanie i zarządzanie
z zaakcentowanym elementem nadzoru. Z kolei J. Płoskonka [2006, s. 8] wskazuje, że „kontrola”
w sensie zarządczym, zatem w ujęciu anglosaskim, powinna być rozumiana nie tyle jako system
zarządzania, ale jako system wspomagający zarządzanie (czyli procedury, instrukcje, zasady,
mechanizmy). Aby wyjaśnić znaczenie pojęcie „kontrola” w znaczeniu anglosaskim trzeba
37
odwołać się bezpośrednio do tamtejszej literatury. Autor rozprawy odwoła się zatem do tekstu
K. A. Merchanta i W. A. Van der Stede’a zawartego w książce pt. „Management Control Systems”
(pl. Systemy kontroli zarządczej) wydanej w 2007 r.
K. A. Merchant i W. A. Van der Stede [2007, s. 5] używają zamiennie pojęcia „kontrola”
z pojęciem „kontrola zarządcza”, nadając im to samo znaczenie. Według nich jest to ostatni
element procesu zarządzania.5 Wydawałoby się zatem, że kontrolę w ujęciu anglosaskim
(zarządczym) należałoby rozumieć jako czwarta funkcja zarządzania, czyli kontrolowanie
(sprawdzanie). Tak jednak nie jest. Aby wyjaśnić czym jest kontrola zarządcza w procesie
zarządzania autorzy zauważają, ze samo pojęcie zarządzania jest w literaturze różnorodnie
definiowane. K. A. Merchant i W. A. Van der Stede [2007, s. 6] zaprezentowali rozumienie pojęcia
zarządzania w trzech ujęciach (funkcji, zasobów i procesów), aby w ten sposób pokazać jakie
miejsce w zarządzaniu zajmuje kontrola zarządcza (zob. tabela 4).
Tabela 4. Elementy procesu zarządzania w różnych ujęciach
Ujęcia funkcjonalne Ujęcie zasobowe Ujęcie procesowe
Rozwój produktów (lub usług)
Działanie (produkcja)
Marketing / sprzedaż
Finanse
Pracownicy
Kapitał finansowy
Technologie (maszyny)
Informacja
Wyznaczanie celów
Formułowanie strategii
Kontrola zarządcza
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Merchant i Van der Stede 2007, s. 5].
Z tabeli wynika, że proces zarządzania obejmuje trzy podprocesy:
- wyznaczania celów,
- formułowania strategii,
- kontroli zarządczej.
Trzeba także zauważyć, że niezależnie od podejścia do pojęcia zarządzania (funkcjonalnego,
zasobowego czy procesowego), zarządzanie zawsze obejmuje zagadnienia planowania,
organizowania, motywowania oraz kontrolowania. W poszczególnych podejściach elementy te są
po prostu inaczej ujmowane. Inny jest kontekst analizy tych zagadnień.
5 Na piątej stronie przywołanej książki autorzy piszą, że „Management control is the back end of the management
process”, natomiast na następnej stronie piszą: „Control is the back end of the management process” [Merchant i Van
der Stede 2007, s. 5-6].
38
Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie autora rozprawy klasyczne cztery funkcje
zarządzania można przyporządkować do poszczególnych elementów zarządzania wyodrębnionych
w podejściu procesowym, co ilustruje tabela 5.
Tabela 5. Odniesienie funkcji zarządzania do poszczególnych elementów zarządzania
w podejściu procesowym
Funkcja zarządzania Podprocesy procesu zarządzania
Planowanie (strategiczne i operacyjne)
Wyznaczanie celów
Formułowanie strategii
Kontrola zarządcza Organizowanie
Motywowanie
Kontrolowanie
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Świderek 2012, s. 10; Stoner, Freeman i Gilbert 2001, s. 613, Fleszer 2013a,
s. 146; Merchant i Van der Stede 2007, s. 5].
Kontrola w ujęciu anglosaskim obejmuje zasadniczo wszystkie funkcje i procesy
zarządzania z wyłączeniem planowania strategicznego.
Podejmując próbę odniesienia znaczeń terminów z zakresu kontroli powszechnie
używanych w literaturze kontynentalnej do ich znaczeń w literaturze brytyjskiej, autor rozprawy
ujął je w tabeli 6.
Tabela 6. Znaczenia pojęć: zarządzanie, kontrola i audyt w ujęciu kontynentalnym
i brytyjskim
Pojęcie w znaczeniu kontynentalnym Odpowiednik w terminologii brytyjskiej
Zarządzanie (kierowanie organizacją) Management (ew. management control)
Kontrola (sprawdzanie) Audit, control
Audyt (sprawdzanie i ocenianie) Audit
Kontrola wewnętrzna (sprawdzanie, jedna z funkcji zarządzania) Internal audit
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Fleszer 2013b, s. 130; Płoskonka 2006, s. 8; Stachurski 2013, s. 299;
Nadolna 2009, s. 271; Merchant i Van der Stede 2007, s. 5].
Zagadnienia z zakresu kontroli należy uzupełnić jeszcze o pojęcie controllingu. Jak
wskazuje P. Szczepankowski [2010, s. 221], choć controlling jest często utożsamiany ze słowem
39
kontrola, to oznacza on w istocie system sterowania organizacją, zorientowany na wynik
i realizowany poprzez planowanie, kontrolę i kierowanie. Controlling nie jest zatem jedynie
kontrolowaniem, lecz zapobieganiem. Jak twierdzi J. Nesterak [2001] controlling postrzegany jest
przez praktyków i teoretyków jako profesjonalny sposób zarządzania przedsiębiorstwem.
Systemy zarządzania
Współcześnie mówi się albo o metodach zarządzania, które należałoby raczej rozumieć jako
narzędzia zarządcze, albo o kompleksowych systemach zarządzania, w których wykorzystuje się
wyżej wskazane metody. Metodami (narzędziami) są np. analiza SWOT, benchmarking czy
reenginering, natomiast kompleksowymi koncepcjami systemów zarządzania są m.in. koncepcja
zarządzania strategicznego, zarządzania jakością oraz przez cele.
Pierwsze koncepcje systemu zarządzania organizacją widać już w pracach F. Taylora.
Postulował on m.in. oddzielenie przygotowania pracy od wykonania pracy, a w konsekwencji
rozłożenie odpowiedzialności na robotników i kierownictwo. Zdaniem F. Taylora, kierownictwo
przedsiębiorstwa powinni być odpowiedzialni za planowanie i organizację pracy [Sęk 2001, s. 15].
A. Hamrol i W. Mantura [2006, s.71] dokonali próby zdefiniowania systemu zarządzania w oparciu
o przywołane już cztery funkcje zarządzania: planowania, organizowania, motywowania
i kontrolowania. Autorzy podzielili system zarządzania na dwa podsystemy: podsystem zarządzany,
czyli ten na który wpływa kierownictwo (to w zasadzie procesy produkcyjne, wykonawcze) oraz
podsystem zarządzający, który właściwy jest dla kierownictwa organizacji. Podział ten przedstawia
schemat 4.
SYSTEM ZARZĄDZANIA
podsystem zarządzający podsystem zarządzany
Planowanie
Organizowanie
Wykonywanie
Motywowanie
Kontrolowanie
Schemat 4. Podział systemu zarządzania na podsystemy
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Hamrol i Mantura 2006, s. 71].
40
Koncepcja systemu zarządzania według A. Hamrola i W. Mantury uświadamia, że wyniki
organizacji (rezultaty jej działalności) są wypadkową dwóch współistniejących ogniw systemu:
ogniwa zarządzającego i zarządzanego. Co więcej, koncepcja ta koresponduje z myślą F. Taylora
o potrzebie odpowiednich relacji kierowników z pracownikami. Ponadto wskazuje, że system
zarządzania nie ogranicza się wyłącznie do procesów zarządczych.
We współczesnych, kompleksowych koncepcjach systemów zarządzania, zaciera się podział
na funkcje planowania, organizowania, motywowania i kontrolowania. Przykładowo, o ile dawniej
można było wskazać, że planowanie strategiczne odnosi się do konkretnej funkcji zarządzania,
to później koncepcja planowania strategicznego ewoluowała w koncepcję zarządzania
strategicznego [zob. Murawska 2008, s. 19]. Ta z kolei obejmuje w sobie zarówno procesy
planowania, organizowania, motywowania, jak i kontrolowania.
Innym przykładem jest kwestia funkcji organizowania. Dawniej (choć także i teraz),
analizując funkcję organizowania mówiło się o strukturach organizacyjnych, które powinny
uwzględniać cele organizacji. A. Chandler uważał, że strukturę organizacji kształtuje jej strategia.
Zatem struktura powinna być dostosowana do celów organizacji, tak by sprzyjała ich osiągnięciu.
Wydaje się że jest to postulat nadal aktualny. Jednakże kwestia organizacji przedsiębiorstwa jest
zdeterminowana również kompetencjami pracowników. Współcześnie mówi się o koncepcji
zarządzania kompetencyjnego, który jako taki obejmuje horyzontalnie wszystkie procesy
zarządzania: od planowania po kontrolowanie. Dziś częściej nie mówi się o funkcji motywowania,
ale o psychologii biznesu.
Współczesne organizacje funkcjonują w nieco innym otoczeniu niż te powstające
w początkach XX stulecia. Aktualnie coraz większą rolę w przewadze konkurencyjnej stanowią
wartości intelektualne i niematerialne oraz narzędzia informatyczne [Ławniczak 2013, s. 429].
Współcześnie mówi się potrzebie zmian postrzegania zarządzania. Fundamenty nauk o zarządzaniu
stworzone w początkach XX wieku oparte były o nieco inne warunki, w których funkcjonowały
przedsiębiorstwa. Aktualnie, w epoce postindustrialnej, gdzie szczególną wartość przypisuje się
informacji, wskazuje się czasem, że nie można już zarządzać według klasycznego schematu funkcji
zarządzania [Bugdol 2004, s. 55]. Stąd, w obliczu zmieniającego się i coraz bardziej wymagającego
rynku, powstają nowe koncepcje zarządzania. Jak twierdzi K. Zimniewicz [2003, s. 11], nowe
koncepcje zarządzania powstają najczęściej w Stanach Zjednoczonych i stamtąd są eksportowane
na cały świat. Można je streścić w takich hasłach, jak: musisz być lepszy, wyprzedzić konkurentów,
lepiej zaspokajać potrzeby klientów, skracać czas procesów, lepiej wykorzystać wiedzę
oraz doświadczenie itd.
41
Różnorodność wykształconych do dziś koncepcji zarządzania wymaga, aby autor rozprawy
przedstawił istotę kilku z nich. Współczesne koncepcje charakteryzuje to, że każda z nich kładzie
nacisk na nieco inny element funkcjonowania przedsiębiorstwa. Każda z nich ma swój określony
czynnik, wokół którego koncentrują się rozważania na temat zarządzania. Autor zaprezentuje tylko
niektóre z koncepcji zarządzania, których postulaty można wyraźnie odnaleźć w koncepcji kontroli
zarządczej, będącej przedmiotem rozprawy. Warto zauważyć, że z biegiem czasu różne koncepcje
zaczęły się wzajemnie przenikać tak mocno, że aktualnie często trudno mówić o odrębnych nurtach.
Można natomiast mówić o zjawisku integracji różnych szkół i kierunków zarządzania [Czermiński,
Grzybowski i Ficoń 1999, s. 10, za: Gabara, 1981]. Przypisywanie współczesnym koncepcjom
zarządzania cech nowoczesności jest w tym względzie nie do końca prawdziwe. Najpopularniejsze
opierają się na znanych od wielu lat postulatach organizacji i zarządzania. Ich wkładem jest często
„uszlachetnienie” dobrze już znanych prawideł teorii zarządzania. Ponadto teoria zarządzania to
biznes. Rynek consultingowy, którego ofertą są często usługi wdrażania „najnowocześniejszych,
sprawdzonych, powszechnie uznanych i skutecznych metod zarządzania” ma zdecydowanie
zarobkowy cel [Zimniewicz 2014, s. 57], a to stanowi równocześnie jedną z determinant rozwoju
literatury z zakresu zarządzania.
Próbę usystematyzowania i graficznej prezentacji ewolucji nauk o zarządzaniu podjęli
S. Lachiewicz i M. Matejun [2012, s. 89] (zob. wykres 1).
Klasyczne teorie zarządzania
Podejście
integrujące
Podejście
współczesne 1880 r.
Kie
run
ek n
auk
ow
ej
org
aniz
acji
pra
cy
1900 r.
Kie
run
ek a
dm
inis
trac
yjn
y
i te
ori
a b
iuro
kra
cji
1920 r.
Szk
oła
beh
awio
raln
a
1940 r.
Szk
oła
ilo
ścio
wa
1960 r.
Kie
run
ek
syst
emo
wy
Kie
run
ek
sytu
acy
jny
1980 r. Współczesne
koncepcje i metody
zarządzania
2000 r.
▼▼ ▼▼ ▼▼ ▼▼ ▼ ▼ ▼ ▼ ▼ ▼ ▼ ▼ ▼
Wykres 1. Rozwój nauk o zarządzaniu na przestrzeni lat
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 89].
42
1.2. Współczesne koncepcje zarządzania
1.2.1. Zarządzanie strategiczne
Zarządzanie strategiczne a planowanie strategiczne
Badania wskazują, że przedsiębiorstwa tworzące długofalowe plany osiągają znacznie
lepsze rezultaty niż te działające „na oślep" [FinDict.pl 2013]. W amerykańskim biznesie przyjęło
się powiedzenie W. Churchilla, że ten kto nie planuje, planuje porażkę [Stan Indiana (USA) 2013].
W latach sześćdziesiątych uznanie zdobyła szkoła planowania strategicznego
w przedsiębiorstwach, oparta na rygorystycznych zasadach i procedurach planistycznych. Podstawą
teoretyczną jej działania były prace H.I. Ansoffa i R.F. Ackoffa. Dekadę później teoria ta została
wyparta przez szkołę ewolucyjną [Borowski 2013, s. 86-87]. W latach 80. XX w. istotny wkład
w teorię zarządzania strategicznego wniósł M. E. Porter – profesor Harvard Bussines School.
Podstawą stworzonej przez niego tzw. pozycyjnej szkoły zarządzania strategicznego jest osiąganie
przewagi konkurencyjnej. Pozycję konkurencyjną firmy kształtuje tzw. pięć sił Portera [Borowski
2013, s. 87].:
- siły dostawców,
- siły nabywców,
- zagrożenia ze strony nowych konkurentów,
- zagrożenia ze strony substytutów oraz
- natura rywalizacji konkurencyjnej w sektorze.
Równolegle z pozycyjną, harwardzką szkołą zarządzania strategicznego rozwijała się szkoła
zasobowa, kojarzona z chicagowskim środowiskiem naukowym. Szkoła zasobowa zarządzania
strategicznego wskazuje, że źródłem przewagi konkurencyjnej jest posiadanie przez
przedsiębiorstwo trudnych do imitacji zasobów, do których można zaliczyć: prawa własności
intelektualnej (np. patenty), tajemnice handlowe, kontrakty i licencje, bazy danych, informacje,
organizacyjne i osobiste sieci kontaktów, wiedzę pracowników, doradców, dostawców
i dystrybutorów, reputację firmy [Borowski 2013, s. 89].
W zarządzaniu strategicznym głównym motywem działań (w tym wyznaczania celów) jest
długoterminowa perspektywa funkcjonowania organizacji. Poszczególne działania, które się w niej
odbywają podporządkowane są konkretnym celom dalekosiężnym. Planowane działania stanowią
sposób osiągania wyznaczonych celów. W podejściu strategicznym na organizację spogląda się
całościowo. Poszczególne jej części stanowią zatem tylko element całości. Koncepcja zarządzania
strategicznego obejmuje pięć kluczowych komponentów [Banaszyk 1998, s. 63-64]:
43
- określenie istoty biznesu i związanej z nim strategicznej misji,
- ustalenie celów strategicznych i zadań operacyjnych,
- sformułowanie strategii umożliwiającej zrealizowanie misji i celów,
- wdrożenie i realizacja strategii,
- ocena trafności strategii i ewentualne jej korekty.
Nierozłącznym elementem zarządzania strategicznego jest plan strategiczny (strategia).
Charakterystycznym elementem planowania strategicznego jest ocena otoczenia w jakim
funkcjonuje organizacja. Otoczenie stanowi istotny element procesu określania celów stawianych
organizacji. Wyznaczane cele stanowią wówczas swoisty kompromis pomiędzy potencjałem
organizacji, a potencjałem jakie stwarza otoczenie w jakim ono funkcjonuje. Urzeczywistnieniem
tego kompromisu jest proces wyznaczania celów oparty na analizie sytuacji przedsiębiorstwa,
często metodą SWOT. W strategii chodzi o to, by uwzględniając otoczenie w jakim funkcjonuje
organizacja, wyznaczyć jej cele i zaplanować działania, aby te cele osiągnąć. Dlatego sama analiza
strategiczna, stanowi istotną część procesu planowania, a wśród metod analizy można wymienić nie
tylko SWOT, ale również model pięciu sił branży M. Portera, Macierz Boston Consulting Group
i okno produktu H. I Ansoffa [Koźmiński i Piotrowicz 2010, s. 142]. P. Banaszyk [1998, s. 65]
przyjmuje, że strategia to zbiór dróg i środków pozwalających organizacji dążyć do osiągnięcia jej
najistotniejszych celów w jak najlepszych warunkach. Warunkach, które tworzy wnętrze
organizacji oraz jej otoczenie.
Korzyścią organizacji zarządzanej strategicznie jest jej skuteczność w realizacji
zasadniczych celów jej istnienia (w tym misji). Cechą zarządzania strategicznego jest także znaczna
redukcja niepewności (ryzyka), której źródłem jest otoczenie. Koncepcja zarządzania
strategicznego posiada także walor kompleksowości. Wynika to z podejścia systemowego
do organizacji [Czermiński, Grzybowski i Ficoń 1999, s. 16]. Jak wiadomo, poszczególne
koncepcje w jakiejkolwiek dziedzinie mogą być zasadne i słuszne, ale ich sens jest zachowany
tylko wówczas, gdy jest to rozwiązanie kompleksowe, a nie fragmentaryczne. Zatem niezwykle
istotne jest spojrzenie na organizację całościowo i jako systemu wielu czynników. „Tworzenie wizji
przyszłości bez myślenia systemowego kończy się na malowaniu pięknych obrazków, bo nie pozwala
na zrozumienie sił, które muszą być uruchomione, aby do tej przyszłości dotrzeć. (…) Bez myślenia
systemowego nasiona wizji są wysiewane do nieurodzajnej gleby. Jeżeli myślenie niesystemowe
przeważa, nie może być spełniony podstawowy warunek stworzenia wizji - głębokie przekonanie,
że w przyszłości naprawdę będziemy mogli zrealizować nasze wizje. Możemy powtarzać głośno:
„Nasza wizja jest możliwa do zrealizowania” (większość amerykańskich menedżerów tak właśnie
44
zrobi), ale zdradzi nas nasze milczące założenie, że rzeczywistość jest układem warunków
stworzonych przez kogoś innego” [Senge 2000, s. 25].
Strategia jako fundament systemu wyznaczania celów ukierunkowanego na efekty
Proces planowania działalności organizacji związany jest z potrzebą opracowania planu
w formie dokumentu. Ujmowanie celów w formie pisemnego planu jest niezbędne nie tylko dla
rozliczalności jednostki, ale przede wszystkim sprzyja zapewnieniu integralności poszczególnych
planów będących częścią innych. Spisanie celów daje możliwość solidnego zaplanowania
i zweryfikowania planów krótkoterminowych pod względem realności oraz spójności z programami
długoterminowymi, a także planów jednostek najniższych w strukturze organizacji. Wszystkie
dokumenty planistyczne spełniają co najmniej trzy funkcje:
- organizacyjno-porządkującą, która sprawia, że działalność wszystkich pracowników jest
ukierunkowana na osiągnięcie tych samych celów ogólnych; zabezpiecza przy tym
przed ryzykiem różnego rozumienia sensowności pracy, którą wykonują pracownicy,
- informacyjną/prezentacyjną, która stanowi element komunikacji z otoczeniem;
dokument planistyczny komunikuje co organizacja chce osiągnąć; jest zatem przejawem
transparentności jej działań, co w przypadku spółek publicznym może mieć istotne
znaczenie,
- narzędzia rozliczalności; plany wyznaczające cele według odpowiedniej metodologii są
prostym narzędziem rozliczania skuteczności organizacji i menedżerów.
Wydaje się, że plan strategiczny jest tym właściwym dokumentem, od którego wyznaczanie
celów powinno brać swój początek. Strategie mogą, ze względu na swoją naturę, określać nie tyle
cele, co ogólny kierunek działania. Wówczas takie strategie powinny mieć swoje przełożenie
na plany operacyjne już cele konkretnie wskazujące. Plan operacyjny może być rozumiany
dwojako, ponieważ powstaje w dwóch procesach: rozpisania działań służących realizacji strategii
(tzw. operacjonalizacja) na poszczególne jednostki wykonawcze (wskazuje kto wykonuje jakie
działania) oraz podziale czasowym (strategię przewidzianą na cztery lata rozpisuje się
na poszczególne lata). Operacjonalizacja ma zatem wymiar podmiotowy oraz czasowy. Cele
operacyjne oczywiście są celami cząstkowymi celów strategicznych (wspomnianych tu kierunków
działania), a postulat ich mierzalności jest o tyle istotny, że informuje o tym, czy realizacja strategii
przebiega pomyślnie.
M. Murawska [2008, s. 31-32] podaje, że pojęciu strategii nadaje się bardzo różne
znaczenia. Warto jednak wskazać na definicję A. D. Chandlera, który przyjmuje, że strategia
45
to proces wyznaczania długofalowych celów i zamierzeń organizacji, wyboru kierunków działania
oraz alokacji zasobów niezbędnych do osiągania tych celów. Natomiast D. E. Schendel
i K. J. Hatten uznali, że strategia oznacza główne cele organizacji, podstawowe programy działania,
mające na celu realizację tych celów oraz sposoby alokacji zasobów. W dalszej części przyjęto, że
strategia to dokument planistyczny spełniający dwa warunki: cele ujęte w strategii powinny być
głównymi celami organizacji, a horyzont czasowy realizacji celów powinien być długoterminowy.
Można wyróżnić dwa rodzaje planów strategicznych ze względu na ich zakres:
- strategia generalna, która dotyczy całości jednostki,
- strategie odcinkowe (funkcjonalne, cząstkowe), które dotyczą sposobów działania
„fragmentów” jednostki (tu również są dwa podtypy: dotyczące wybranych rodzajów
prowadzonej działalności oraz strategie odcinkowe funkcjonalne dotyczące wybranych
aspektów działalności np. strategia zarządzania zasobami ludzkimi, finansowa,
inwestycyjna).
Proces planowania strategicznego, którego rezultatem jest plan strategiczny, obejmuje
oparte na podziale pracy współdziałanie różnych pracowników, którego celem jest analiza
wewnętrznych i zewnętrznych warunków otoczenia, kształtowanie zamiarów i celów
przedsiębiorstwa oraz opracowanie dla metod i środków [Kreikebaum 1996, s. 142].
Zmienność planów6
Praktyka biznesowa wskazuje, że planowanie strategiczne bardzo rzadko przeprowadzane
jest w systematyczny sposób. Bardzo często z różnych przyczyn. W wielu przedsiębiorstwach
zarząd nie przeprowadza formalnych analiz strategicznych, mających na celu ustalenie sytuacji
przedsiębiorstwa i wygenerowanie strategicznych opcji. Powodem tego jest fakt, że z reguły zarząd
czuje się wystarczająco poinformowany o sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej w przedsiębiorstwie,
albo dlatego że taki proces analizy może być kosztowny i czasochłonny. W efekcie strategie są
tworzone na podstawie bieżącej wiedzy menedżerów, a nie dogłębnej analizy. Dużą rolę pełni tu
intuicyjność zarządzających i ich własne przekonanie o słuszności przyjętych założeń i planów.
Praktyka ta nie musi być do końca negatywna. Z reguły bowiem zarządzający mają dobre
rozeznanie w sytuacji jednostki, którą kierują. Dodatkowo, większość menedżerów posiada wizję
swojej organizacji w przyszłości i wie w jakim kierunku powinno się ono rozwijać. Dla nich etap
planowania strategicznego jest więc przelaniem wybranej już drogi na papier, co umożliwia
przekazanie wizji współpracownikom oraz jej przekazanie do poszczególnych komórek i jednostek
6 Na podstawie [FinDict.pl 2013].
46
organizacyjnych. Wadą takiej metody jest jednak założenie nieomylności kadry zarządzającej.
Zarządzający, przyzwyczajeni do dotychczasowo stosowanych praktyk, mogą nie zauważyć
nadchodzących zmian, jeżeli przyjmowane przez nich plany nie będą poprzedzone rzetelnymi
analizami.
Kierownictwo jest często zmuszone do podejmowania szybkich decyzji, które mają
następnie wpływ na wyznaczony już kierunek strategiczny. W konsekwencji strategia realizowana
różni się od strategii zaplanowanej. Wraz ze zmieniającymi się warunkami realizacji planu
menedżerowie widzą kolejne możliwości i wybierają te najlepsze. Widzą oni jednak z reguły na
stosunkowo krótki dystans. Pomimo tego, że tworzy się długoletnie plany strategiczne, są one
zwykle porzucane, gdyż każda nadarzająca się kolejna „szansa” jest zachętą do zmiany kierunku
działań (by wykorzystać szansę). Według teorii inkrementalnej długoletnie strategie nie mają więc
racji bytu, gdyż realizowana i tak będzie strategia inkrementalna wynikająca z możliwości, które
prezentują się zarządzającym w momencie podejmowania kolejnych decyzji. Mając świadomość, że
w biznesie niezwykle często zmienia się plany, H. Beckwith i Ch. CClifford Beckwith [2006, s. 31]
dostrzegają inną użyteczność planowania. Jest to uczenie się. Nie jest istotne i racjonalne kurczowe
trzymanie się planu, gdy rozwój wydarzeń i zdobyte doświadczenie przy realizacji wyznaczonych
celów skłoniło do ich zrewidowania i poszukiwania nowych, lepszych kierunków działań.
Zdaniem autora rozprawy, lekcją wyciągniętą z występowania zjawiska zmienności jest
potrzeba stosowania sztywnego planowania na najwyższym poziomie planowania. Realizowana
strategia w każdym przypadku powinna być tą jaka jest zaplanowana, natomiast raz zaplanowana
strategia nie powinna dać się łatwo zmieniać. Budziłoby to ryzyko manipulacji planem pod
prawdopodobny wynik. Im wyższy szczebel planowania tym wyższa powinna być sztywność planu
na tym szczeblu. Relatywnie elastyczne natomiast powinny być plany i działania o charakterze
operacyjnym. Skutkuje to tym, że organizacja będzie konsekwentnie dążyć do wyznaczonego celu,
ale dążenie to będzie tym sprawniejsze im środki do jego osiągnięcia będą uwzględniały
zmieniające się warunki działania. W trakcie realizacji planu strategicznego zarządzający posiadają
znacznie więcej informacji niż mieli w momencie jego tworzenia. W konsekwencji strategia
pozostaje niezmieniona co do wyznaczonych kierunków głównych, natomiast pozostaje stale
aktualna i realna, gdyż bierze pod uwagę wszystkie informacje pozyskane w procesie jej realizacji.
Zmienność planu przejawia się wówczas w zakresie elastycznie dobieranych działań i zmian celów
na niższym, operacyjnym poziomie. Zmieniają się zatem dynamicznie (zgodnie z potrzebami)
działania, natomiast sama strategia jest punktem odniesienia dla tych działań. Oczywiście sama
strategia też może ulec zmianie, ale powinno mieć to charakter wyjątkowego zdarzenia. Wówczas
47
osiągamy pozytywny efekt, że jednostka, zamiast ślepo wykonywać plan założony na początku,
reaguje na zmiany zachodzące wokół niego, zachowując jednak ogólny kierunek.
Opisane tu usztywnienie na najwyższym poziomie planowania jest konieczne z tego
względu, że bez planowania długofalowego żadna jednostka gospodarująca nie jest w stanie
przeprowadzać poważnych projektów i dużych inwestycji. Jakkolwiek cele jednostek
organizacyjnych powinny być weryfikowane i korygowane w zależności od zmian kierunku działań
organizacji, jeżeli zmiany te mają wpływ na działanie tych jednostek [Ennis 1998, s. 49].
1.2.2. Zarządzanie przez cele
Istota koncepcji zarządzania przez cele
Choć badania teoretyczne nad celami przedsiębiorstwa sięgają początków nauk
o zarządzaniu, to koncepcja zarządzania przez cele jest głównie identyfikowana z pracami
P. Druckera. A przede wszystkim z jego książką „Praktyka zarządzania”, wydaną w 1954 r.
Koncepcja zarządzania przez cele stawia cel jako kręgosłup całego systemu zarządzania
organizacją. P. Drucker koncentruje się na całej systematyce celów od tej horyzontalnej, jaką jest
misja po cele przypisywane poszczególnym pracownikom. Systematyka tych celów ma związek
z procesem operacjonalizacji celów „najwyższych w hierarchii” (strategicznych
lub krótkoterminowych, ale horyzontalnych) na płaszczyznę wykonawczą. Nadrzędnym celem
(czyli misją) każdej działalności biznesowej jest zadowolenie klienta. To co widzi, myśli, w co
wierzy i czego potrzebuje klient należy traktować z największą powagą. Cele zatem zawsze
opierają się na oczekiwaniach klientów [Drucker i Maciariello 2004, s. 63 i 348].
Formułowanie perspektywicznych (strategicznych) celów, ujmowanych jako plan, należy do
kompetencji naczelnego kierownictwa [Humble 1971, s. 19]. Natomiast przełożenie tych celów na
cele operacyjne ma charakter konsultatywny. Wyznaczenie celu nie może być bowiem elementem
dominacji nad pracownikiem. Ma być czynnikiem motywacji. Obowiązuje zasada: masz określony
cel, dajemy ci największą swobodę jego osiągnięcia jaka jest możliwa, ale osiągnij go. Swoboda
w sposobach osiągania celów dotyczy szczególnie menedżerów [Drucker i Maciariello 2004,
s. 347]. Każdy z nich powinien samodzielnie określić czego, ich zdaniem, oczekuje przełożony
uwzględniając przydział zadań na stanowisku. Jest to niezbędne w procesie określania ich celów,
w taki sposób, aby wpisywały się w ich wyobrażenia. Wówczas cele są bardziej akceptowalne,
bo nie są całkowicie narzucone odgórnie. Natomiast bardzo istotną kwestią jest to, aby między
celami istniał odpowiedni ład, zapewniający, że cele na poszczególnych poziomach planowania
realizują cele wyższego poziomu. Cele muszą być odpowiednio skonkretyzowane, aby można było
48
uchwycić ich powiązanie z celami wyższego poziomu, ale cele mają nadawać także kierunek
działaniom. Muszą prowadzić do rezultatów jednoznacznych i mierzalnych [Drucker i Maciariello
2004, s. 348]. Wymagania jakościowe wyznaczania celów, autor rozprawy przedstawia w kolejnych
punktach.
Jasność celów
Cel powinien być konkretny, ścisły. Tę potrzebę najlepiej uzasadnił Le Châtelier 1926,
s. 30-31] pisząc: „Ileż to razy, wskutek tego, że zadanie nie jest jasno postawione, poszukuje
się niepewnego ulepszenia, nie zdając sobie sprawy z tego, do czego się właściwie dąży. Zaraz
na początku studjów wyłania się wiele nowych punktów widzenia, które pociągają ku nowym
kierunkom, przez co marnuje się czas i pieniądze, nie osiągając celu. Jest wiele prawdy
w powiedzeniu: „Gdy jasno widzimy cel, który chcemy osiągnąć, to zrobiliśmy już więcej niż połowę
drogi. Wysiłki same zwracają się ku osiąganemu celowi‟". Cele muszą być zatem konkretne. Muszą
być: mierzalne, osiągalne i zaakceptowane przez pracowników [Steinbeck 1998, s. 110-111].
Jasność celów można zapewnić, gdy spełniają one kryterium SMART, będące akronimem
angielskich słów oznaczających, że cel powinien być [Karlöf i Lövingsson 2005, s. 162-163]:
- S (ang. specific) prosty, zapisany zwięźle słowami powszechnie zrozumiałymi
i nie wymagającymi od odbiorcy wiedzy specjalistycznej,
- M (ang. measurable, motivational) mierzalny i motywujący do działania,
- A (ang. acceptable) akceptowalny przez organizację,
- R (ang. realistic) realny, możliwy do osiągnięcia,
- T (ang. time-framed) określony w czasie.
Kilka z opisanych w dalszej części pracy wymogów stanowi rozwinięcie SMART. Dotyczy
to szczególnie kwestii mierzalności oraz realności celów.
Spójność celów
Należy zapewnić spójność różnorodnych planów i uporządkować relacje pomiędzy różnymi
celami. W praktyce planowania mamy bowiem do czynienia z różnymi rodzajami celów. Różnicuje
ich między innymi horyzont czasowy, jaki obejmują, wzajemne współzależności oraz ich
wykonawca. Z punktu widzenia horyzontu czasowego organizacje planują długoterminowo
i krótkoterminowo. Dokument planistyczny obejmujący dłuższy horyzont czasowy nazywany jest
często strategią lub planem strategicznym, a w horyzoncie krótkoterminowym np. planem
działalności lub planem pracy. Przełożeniem strategii na plan o charakterze wykonawczym są plany
krótkoterminowe (często roczne) i rozpisane na konkretne jednostki realizujące. Zasadniczym
49
wyzwaniem jest zatem zadbanie o pewien ład między poszczególnymi celami. Aby go zapewnić
należy zadbać aby:
- cele krótkoterminowe poszczególnych komórek organizacyjnych i jednostek
organizacyjnych realizowały krótkoterminowe cele całej organizacji,
- suma celów krótkoterminowych (np. poszczególnych lat) realizowała cele
długoterminowe.
Bezpośrednim przełożeniem ustalonych przez wyższe kierownictwo wskaźników są cele
szczegółowe [Steinbeck 1998, s. 76], które muszą mieć budowę hierarchiczną. Ów cele
szczegółowe, będące podrzędnymi względem celów głównych są często nazywane zadaniami.
Zadania realizują cel. Jednocześnie suma wszystkich celów szczegółowych (zadań) musi
wspomagać osiągnięcie celu głównego (nadrzędnego względem szczegółowych) [Steinbeck 1998,
s. 110-111]. Dodatkowo postuluje się, aby plany ogólne były wiążące przy sporządzaniu planów
specjalistycznych (plany specjalistyczne winny stanowić niejako rozwinięcie i uszczegółowienie
planów ogólnych) [Hausner, Izdebski i in. 2014, s. 40]. Jest to szczególnie ważne, gdy cele
wyznaczone w strategii mają bardzo ogólny i niekonkretny charakter. Wówczas ich rozwinięciem
są np. programy, odnoszące się do jednego z celów strategicznych, a precyzujące cel.
Jednym z elementów wspomagających zachowanie spójności wyznaczania celów
i ułatwiającym hierarchizację celów jest wyznaczanie wspólnej dla całej organizacji misji. Misja
to nadrzędny, perspektywiczny cel organizacji. Powinna obowiązywać co najmniej dwa lub trzy
lata. Misja wyznacza punkty krytyczne o charakterze kulturowym i strategicznym [Steinbeck 1998,
s. 71 i 111]. „W kontekście misji lub wizji kierownictwo (…) ustala cele strategiczne, wybiera
strategię i stawia cele kaskadowo dla całej organizacji” [COSO II, PIKW 2004, s. 16]. Typowe
przykłady misji to „organizacja przyjazna klientowi”, „numer jeden pod względem poziomu
zadowolenia klientów” lub „zredukowanie kosztów o 30%” [Steinbeck 1998, s. 72].
H. Steinbeck [1998, s. 71] uznaje, że proces planowania jest domeną wyższych szczebli
zarządzania. Stąd wskazuje, że szczebel ten samodzielnie wyznacza misję oraz cele główne
organizacji. Ponieważ wyższy szczebel zarządzania tworzony jest przez kilka osób, to określenie
misji i powiązanych z nią celów powinno się odbywać w drodze uzgodnienia i dojścia tych osób
do porozumienia. Punktem wyjścia są wyniki analizy (diagnozy) pozycji, w której się znajduje
organizacja. Za misją i celami powinny podążać równolegle sprecyzowane poziomy wskaźników
przynależnych celom [Steinbeck 1998, s. 76]. Kierownictwo powinno spotkać się na sesji roboczej
trwającej zwykle około dwóch dni z dala od normalnego biurowego otoczenia. Rezultatem sesji
powinno być uzgodnienie wspólnej misji, celów wspierających misję i ich wskaźniki, wskazanie
50
osób odpowiedzialnych za cele, wyznaczanie czasu na realizację oraz zasady współpracy
(komunikacji) wewnątrz struktury organizacji. Z kolei K. Ennis [1998, s. 48] uważa,
że formułowanie misji powinno być działaniem grupowym, tzn. w jej opracowaniu powinni
uczestniczyć wszyscy jej pracownicy. Misja nie powinna być dziełem jedynie kierownika jednostki.
W obu przedstawionych podejściach, K. Ennis i H. Steinbecka, wspólnym mianownikiem jest
potrzeba uzyskania ze strony pracowników akceptacji i poparcia dla wyznaczonej misji organizacji.
Liczba celów i ich struktura
Kwestia tego ile celów powinna posiadać organizacja nie jest sztywno określona. Warto
jednak zachować umiar w tym względzie. H. Le Châtelier [1926, s. 30] przekonuje, że aby
organizacja odniosła sukces musi mieć zawsze jeden cel. Autor przekonywał, że „trzeba mieć cel
jedyny, gdyż, goniąc za kilkoma zającami jednocześnie, można być pewnym, według popularnego
wyrażenia, że się żadnego nie złapie. (…) Kto obejmuje za dużo, źle ujmuje. Stawiając sobie
zadanie zbyt wielkie w porównaniu do rozporządzalnych środków, narażamy się na zniechęcenie
do pracy przed osiągnięciem celu lub musimy zrezygnować, spotkawszy zbyt wielkie trudności
i koszty”. Współcześnie ów jeden, nadrzędny cel można by z powodzeniem utożsamić z misją
organizacji. Misja powinna być faktycznie jedna. Natomiast wydaje się, że przełożenie tej misji na
cele, musi obejmować wiele różnorodnych celów, bowiem współczesnym organizacjom trudno
ograniczać się do jednego, gdy rynek jest bardzo złożony i wymagający. Co prawda w klasycznym
ujęciu podstawowym celem firmy jest zysk, jednak zaraz po tym jak zostanie zagrożona
egzystencja firmy uświadamiamy sobie, że oprócz tego krótkowzrocznego celu jakim jest zysk –
są również inne. Zarządzać organizacją to znaczy równoważyć różnorodność jej celów [Drucker
1998, s. 78].
Planiści powinni mieć jednak na uwadze, że wyznaczanie zbyt wielu celów nie jest dobrą
drogą, szczególnie jeżeli mamy na myśli cele główne organizacji. Tych powinno być maksymalnie
mało. Przełożenie ich na cele szczegółowe wiąże się naturalnie z większą liczbą, ale zawsze należy
pamiętać o konieczności nie mnożenia bytów ponad miarę, które później utrudnią przejrzystość
i sprawne poruszanie się po strukturze planowania. Cele powinno się wyznaczać we wszystkich
tych dziedzinach funkcjonowania organizacji, których rezultaty wpływają bezpośrednio i znacząco
na sukces organizacji [Drucker 1998, s. 79]. W konsekwencji w organizacji zwykle występuje
złożona sieć celów współzależnych oraz adekwatna do niej sieć działań. Sieci te powinny być
jednak uporządkowane, czego wyrazem powinny być jasno wskazane cele nadrzędne i podrzędne,
syntetyczne i cząstkowe, cele bezpośrednie i pośrednie (zadania) [Hamrol i Mantura, 2006, s. 67].
Biorąc pod uwagę horyzont czasowy wyznaczania celów, w praktyce planowania istotne jest także
51
oddzielenie procesów planowania strategicznego i operacyjnego [Kreikebaum 1996, s. 143]. Ich
współzależności powinny być jednak czytelne.
Pożyteczność celów
Cel powinien być pożyteczny [Le Châtelier 1926, s. 30-31]. Zadowolenie klientów,
zaspokojenie ich potrzeb a nawet wyprzedzanie ich oczekiwań stoi u podstaw również koncepcji
zarządzania przez jakość, o której autor rozprawy pisze w dalszej części pracy. K. Ennis [1998,
s. 72] twierdzi, że „żadna usługa nie może przeczyć zasadzie etosu koncentrującego się na kliencie,
a zatem także na jakości”. Jakość bowiem, to ogół cech i charakterystyk produktu lub usługi,
mających wpływ na jego zdolność zaspokojenia określonych lub implikowanych potrzeb.7
Właściwe określenie kto jest klientem jest zatem bardzo istotne. Jako wskazuje T. Rostkowski
[2012, s. 214] "w przedsiębiorstwach najważniejszym nakazem jest sprostanie oczekiwaniom
klientów”.
Mierzalność celów
Każdy plan powinien zakładać istnienie mechanizmu, który umożliwi kierownikowi pomiar
stopnia jego realizacji. Jednym z takich mechanizmów jest technika tzw. „kamieni milowych”
wyznaczających ilość pracy, jaka powinna być wykonana w danym terminie. Mechanizmem takim
jest także przypisywanie mierników do celów (ewentualnie pośrednio do celów, przypisując
mierniki do zadań realizujących ten cel).
Mierniki to wskaźniki dzięki którym można ocenić stopień realizacji celu. Dobrze dobrany
miernik powinien spełniać kryteria RACER. Jest to angielski akronim, a w tłumaczeniu na język
polski wymownie oznacza „koń wyścigowy”. Skrót RACER oznacza, że miernik powinien być
[The Integration of Mainstream Economic Indicators with Sustainable Development Objectives
2009, s. 17-18]:
- R (ang. relevant) – adekwatny, istotny, ściśle związany z celem którego dotyczy,
- A (ang. accepted) – akceptowalny, uzgodniony i zaakceptowany przez zarządzających
oraz realizujący badany cel,
- C (ang. credible) – wiarygodny dla zaangażowanych stron, zrozumiały nie tylko dla
ekspertów,
- E (ang. easy to monitor) – łatwy do monitorowania; powinna istnieć możliwość
uzyskania bieżącej informacji na temat stanu danego wskaźnika,
7 Ta definicja wskazana przez K. Ennis pochodzi od Brytyjskiej Instytucji ds. Normalizacji (ang. The British Standards
Institution, BSI) – tej samej, w której narodziły się standardy ISO.
52
- R (ang. robust) – krzepki, silny, solidny; miernik powinien się sam bronić swoim
obiektywizmem i nie być podatny na manipulacje.
Na uwagę zasługuje również zastrzeżenie, że przy określaniu mierników w stosunku do
zadań składających się na cel, należy przeanalizować czy wszystkie mierniki przypisane do zadań
w wystarczający sposób mierzą cel. Oznacza to, że należałoby odpowiedzieć na pytanie: czy
uważamy, że miary przyjęte do oceny wykonania zadań są odpowiednimi miarami oceny
osiągnięcia danego celu. Decyzja o sposobie określania miernika bądź mierników (w stosunku do
celu czy do zadań) powinna być uzasadniona funkcjonalnością przyjętego rozwiązania.
Warto jako uzupełnienie dodać, że w literaturze odróżnia się pojęcie wskaźnika od miernika.
Wskaźnik jest to cecha liczbowa porównująca jedną wielkość z inną w formie mnożnika. Innymi
słowy, wskaźnik jest to stosunek dwóch dowolnych wielkości [Jedynak 2010, s. 61]. To z kolei
oznacza, że wskaźnik jest specyficzną formą miernika. Zasadniczo można wskazać dwa rodzaje
mierników: oceniające skuteczność działania oraz oceniające efektywność działania. Są trzy typy
mierników skuteczności, różniących się między sobą horyzontem wpływu:
- wskaźniki produktu,
- wskaźniki rezultatu,
- wskaźniki oddziaływania.
Wskaźnikiem produktu jest zrealizowanie zaplanowanego zadania/działania w wyniku
którego powstaje bezpośredni efekt końcowy (np. wyprodukowanie 1 mln sztuk produktu)
o określonych wymaganiach jakościowych. Można zatem uznać, że wskaźnikiem produktu jest
produkt powstały w wyniku podjętych działań. Wskaźnik rezultatu informuje o zmianach, jakie
nastąpiły w wyniku powstania produktu. W przedsiębiorstwie może to być przykładowo wzrost
sprzedaży lub zysku [zob. Nowak J.F. 2007, s. 75-86]. Wskaźnik oddziaływania pokazuje jak dana
działalność w dłuższym czasie i dalszej perspektywie będzie kształtować np. pozycję
przedsiębiorstwa. Miernikiem może być zatem przykładowo procentowy udział produktu w rynku.
Czasem można spotkać się z określeniem wskaźników oddziaływania jako trwałe efekty.
Akceptowalność i ambitność celów
Wyznaczanie misji i celów głównych należy do zadań wyższego kierownictwa. Jest jednak
potrzeba zakomunikowania tych ustaleń kierownictwu średniego szczebla i upewnienie się czy
szczebel ten je akceptuje. Udziałem średniego szczebla zarządzania jest także kwestia uzgadniania
wskaźników celów i terminów realizacji. Dalszym krokiem jest poinformowanie wszystkich
pracowników o zamiarach kierownictwa organizacji. Tutaj również wskazane jest dać możliwość
53
podjęcia dyskusji przez pracowników na temat planów. Cele powinny przeniknąć od kierownictwa
aż do każdego pracownika, ale równie ważne jest stworzenie możliwości przeprowadzenia korekt
z dołu do góry. Nie powoduje to zmiany misji ani ustalonych wskaźników do osiągnięcia, ale może
zmienić się sposób ich osiągnięcia [Steinbeck 1998, s. 73 i 79].
Z drugiej jednak strony cel powinien nie tylko być akceptowany przez pracowników,
ale także powinien być dla nich motywujący. Cel powinien być zatem ambitny. Wskazuje się, że
cele szczegółowe mają być „agresywne”, tj. takie, do których osiągnięcia niezbędne jest
zastosowanie całkiem nowych pomysłów [Steinbeck 1998, s. 111]. Jest to zatem mechanizm
mobilizujący i wyzwalający kreatywność.
Realność celów
Cele ambitne i akceptowane przez pracowników powinny być także możliwe do realizacji.
Akceptowalność celu przez pracownika jest nierozłączna z jego przekonaniem o realności celu.
Przekonaniem, że jest on w stanie cel zrealizować. Z punktu widzenia całej organizacji ocena
realności celów powinna obejmować co najmniej dwa procesy weryfikujące:
- ocenę występujących ryzyk, co związane jest z procesem zarządzania ryzykiem,
- ocenę czy cele i zadania mają swoje pokrycie w posiadanych zasobach (w tym
finansowych) przeznaczonych na ich realizację, co można rozumieć m.in. jako proces
budżetowania i alokacji zasobów.
Kwestia konfrontacji celów z zagrożeniami związanymi z ich osiągnięciem zostanie
omówiona w kolejnym punkcie rozprawy pod hasłem zarządzania ryzykiem. Natomiast kwestia
odniesienia celów i zadań w sektorze publicznym ma swój wyraz w tzw. planowaniu zadaniowym
(budżet zadaniowy), do czego autor nawiąże w jednym z kolejnych rozdziałów.
1.2.3. Zarządzanie ryzykiem
„Zapobieganie złu jest o wiele oszczędniejszą i racjonalniejszą akcją,
aniżeli jego zwalczanie, zwłaszcza gdy wystąpienie do walki
następuje zbyt późno, tzn. wówczas,
gdy zło zdążyło już zapuścić głęboko korzenie
i rozwielmożniło się szeroko”
M. Omeljanowicz [1935, s. 342]
54
Wielość definicji ryzyka jako determinanta zakresu i metod zarządzania ryzykiem
Słowo „ryzyko” pochodzi ze starowłoskiego risicare, które oznacza „odważyć się”.
To oznacza, że ryzyko jest raczej wyborem, a nie nieuchronnym przeznaczeniem. Ryzyko jest
obecne we wszystkich dziedzinach działalności człowieka wówczas, gdy nie jest on w stanie
kontrolować albo dokładnie przewidzieć przyszłości [Janasz 2009, s. 87]. Ryzyko występuje w
działalności każdego podmiotu funkcjonującego w gospodarce i większość z tych podmiotów widzi
się potrzebę zabezpieczania się przed nim [Jajuga 2007a, s. 13]. Definicji ryzyka jest wiele.
Dokładne określenie terminu ryzyko jest trudne. Teoretycy i praktycy nie podają jednolitej,
wyczerpującej definicji tego terminu [Dziel 2011, s. 137]. T. Jajuga [2007a, s. 13], w oparciu o
Słownik Języka Polskiego, podaje dwie możliwe drogi rozumienia ryzyka. Pierwsze, ryzyko
rozumiane negatywnie (koncepcja negatywna) jako możliwość, że coś się nie uda. Ryzyko traktuje
się tu jako zagrożenie dla realizacji celu wyznaczonego sobie przez organizację, bądź powstanie
pewnej szkody. Ryzyko oznacza możliwość nieosiągnięcia pożądanego efektu. Druga z definicji
ujmuje pojęcie ryzyka w szerszym znaczeniu (koncepcja neutralna) jako przedsięwzięcie, którego
wynik nie jest znany. W tym ujęciu ryzyko może występować w postaci zagrożenia bądź szansy.
Ryzyko oznacza możliwość uzyskania efektu odstającego od oczekiwanego.
Biorąc zatem pod uwagę różnorodność definicji ryzyka, trzeba wyróżnić różne podejścia
i zakres zarządzania nim. Zakres zarządzania ryzykiem jest zatem zależny od przyjętego kontekstu
jego rozumienia. W ujęciu defensywnym ryzyko traktowane jest jako możliwość wystąpienia
szkody lub straty. W ujęciu ofensywnym łączy się ryzyko nie tylko z zagrożeniem
dla podejmowanych działań oraz negatywnymi skutkami. Ryzyko nie jest bowiem wyłącznie
źródłem strat, ale także i zysku [Buła 2003 s. 29 i 35]. P. Buła [2003, s. 31-32] wskazuje również
na zagadnienie ryzyka na tle teorii podejmowania decyzji. Problem ryzyka i niepewności jest,
na gruncie tej teorii, ujmowany w kontekście optymalnych sposobów podejmowania korzystnych
decyzji.
W zależności od indywidualnych preferencji zarządzających organizacja może przyjąć
różny stosunek do ryzyka: awersję, obojętność i skłonność. K. Jajuga [2007a, s. 13] wskazuje,
że spośród tych trzech możliwych postaw w działalności gospodarczej dominuje awersja. Oznacza
to, że podejmując decyzje obarczone wyższym ryzykiem, oczekuje się większych efektów
stanowiących tzw. premię za ryzyko. Ponoszenie ciężaru zwiększonego ryzyka powinno być
zrekompensowane odpowiednio zwiększonymi korzyściami. Przyjmuje się także, że dwie pozostałe
postawy wobec ryzyka (obojętność i skłonność) są w przypadku działalności gospodarczej raczej
niepożądane.
55
Pierwszą koncepcję ekonomicznej teorii ryzyka opublikował A. H. Willett w 1901 r.
wskazując, że ryzyko jest obiektywnie współzależne od subiektywnej niepewności [Dziel 2011,
s. 136]. Autor zdefiniował ryzyko jako „zobiektywizowaną niepewność dotyczącą wystąpienia
niepożądanego zdarzenia” [Buła 2003, s. 27]. Według niego ryzyko to stan otoczenia, który należy
odnosić do stopnia niepewności wystąpienia, a nie do prawdopodobieństwa materializacji. Zgodnie
z powyższą teorią ryzyko jest rozumiane zatem jako stan otoczenia. Jest obiektywne i skorelowane
z subiektywną niepewnością. Natomiast wrażenie przypadkowości jest wyłącznie efektem
niedoskonałości wiedzy ludzkiej o obiektywnych prawach, które rządzą procesami w świecie
zewnętrznym [Dudziak i Szpakowska 2013, s. 117-118]. Powszechnie uznawaną definicję ryzyka
sformułował w 1921 r. F.H. Knight, wychodząc od pojęcia niepewności. Wskazał, że ryzyko to
niepewność, którą można zmierzyć. Niepewność niemierzalna jest niepewnością w ścisłym tego
słowa znaczeniu [Kaczmarek 2006, s. 14, za: Frank Knight 1921; Buła 2003 s. 27]. Pomimo tego,
współcześnie w literaturze niekiedy przez ryzyko rozumie się także stan niepewności niemierzalnej
[Dudziak i Szpakowska 2013, s. 119; Dziel 2011, s. 135]. Inną, powszechnie akceptowaną
koncepcją ryzyka jest koncepcja opracowana przez Komisję do Spraw Terminologii
Ubezpieczeniowej USA w 1966 r. Według niej ryzyko jest to niepewność co do określonego
zdarzenia w warunkach dwóch lub więcej możliwości. W tym rozumieniu jest to mierzalna
niepewność, czy zamierzony cel działania zostanie osiągnięty [Dudziak i Szpakowska 2013, s. 118].
Międzynarodowe standardy i poradniki odnoszą się właśnie do definicji ryzyka łączonej z celami
organizacji. Ryzykiem jest niepewne zdarzenie lub stan, który, jeśli wystąpi, ma pozytywny
lub negatywny wpływ na co najmniej jeden cel organizacji. W normach ISO przyjęto, że ryzyko to
wpływ niepewności na cele organizacji [PKN-ISO Guide 73, 2012, Definicja 2.1]. Uznaje się
również, że zarządzanie ryzykiem jest kluczowym narzędziem osiągania celów i sukcesu
organizacji [Hillson 2006, s. 184-185]. W powszechnym rozumieniu ryzyko utożsamiane jest raczej
z zagrożeniami [Dziel 2011, s. 138].
Spoza definicji ryzyka niektórzy autorzy i praktycy wyłączają takie zdarzenia, na które
organizacja nie ma wpływu. Inaczej mówiąc, nie może nim zarządzać. Wówczas zdarzenia takie
nie są rozumiane jako ryzyka, ale jako dosłownie czyn boski (ang. act of God). Akceptacja zasady
niewłączania w katalog ryzyk tych zdarzeń, na które organizacja nie ma wpływu wymaga pewnej
ostrożności i dobrego rozumienia. Są bowiem takie instytucje, których statutową działalnością jest
reakcja na ryzyko „działań boskich”.
W literaturze przyjmuje się różne kryteria podziału ryzyka. Biorąc pod uwagę zjawisko "act
of God" wydaje się uzasadnione, aby przynajmniej wspomnieć o podziale ryzyka w działalności
gospodarczej na ryzyko systematyczne i specyficzne. Wprowadził je C. Kulp. Ryzyko
56
systematyczne odnosi się do ogółu społeczeństwa lub grup ludzi, przez co nie może być
kontrolowane, nawet częściowo, przez żadną pojedynczą osobę. Ryzyko to jest związane z siłami
przyrody, wynika także z warunków ekonomicznych danego rynku i rynku globalnego. Przykładem
ryzyka systematycznego są zmiany pogody, inflacji, bezrobocia. Zjawiska te wywierają wpływ na
poszczególne osoby, ale są od nich niezależne. Na jego poziom może jedynie próbować wpłynąć
parlament, rząd lub bank centralny danego kraju. Są zasadniczo ryzyka nie możliwe do zarządzania
przez organizację. Ryzyko specyficzne jest natomiast związane z przyszłymi zdarzeniami, które
możemy częściowo kontrolować bądź przewidywać [Janasz 2009, s. 90].
Geneza zarządzania ryzykiem
Zarządzanie ryzykiem, chociaż nieformalnie, praktykowano już od czasów
prehistorycznych. Ludzie pierwotni tworzyli plemiona, aby skuteczniej przechowywać zapasy,
dzielić odpowiedzialność, czy też chronić się przed zagrożeniami [Jedynak 2010, s. 67].
O zarządzaniu ryzykiem można mówić już w momencie, gdy człowiek, zdając sobie sprawę
z powszechnie występującego ryzyka (choćby działanie sił przyrody), zaczął poszukiwać sposobów
zabezpieczania się przed nim. Dzięki temu narodziły się ubezpieczenia, które początkowo związane
były z wyprawami morskimi i zagrożeniami wynikającymi z pogody i piractwem [Jajuga 2007a,
s. 15]. Ryzyko wiązano wówczas z niebezpieczeństwami występującymi na szlakach handlowych
oraz z koniecznością ubezpieczania ładunków i traktowano jako przeciwieństwo pewności [Buła
2003, s. 26].
Ryzyko jako kategoria naukowa bierze swój początek w 1901 r., gdy A. Willett opublikował
swoją pracę pt. Ekonomiczna teoria ryzyka i ubezpieczeń. W 1952 r. H. Markowitz opracował
podstawy teorii portfela, która stanowi podstawę w zarządzaniu ryzykiem poprzez dywersyfikację
[Jajuga 2007a, s. 18]. Pierwsze formalne badania nad tematyką zarządzania ryzykiem datuje się
właśnie na lata 50. XX wieku [Jedynak 2010, s. 67]. Jednak zdaniem K. Jajugi [2007a, s. 16]
ubezpieczenia stanowiły aż do lat 70. XX wieku podstawowy instrument zabezpieczenia przed
ryzykiem. Natomiast współczesny nurt teoretyczny w zakresie zarządzania ryzykiem narodził się
w latach 70. XX wieku i miał związek z ryzykiem rynkowym, dotyczącym zamiany cen na rynkach
finansowych. Duży wpływ na to miało m.in. przejście państw z systemu waluty o kursie stałym
na system kursu płynnego [Jajuga 2007a, s. 16]. Wówczas instrumentem zabezpieczenia przed
ryzykiem stały się instrumenty pochodne. W 1973 r. F. Black, M. Scholes i C. Merton opracowali
model wyceny opcji, które są jednym z najważniejszych instrumentów finansowych na rynku,
służącym również do zabezpieczania się przed ryzykiem [Jajuga 2007a, s. 18].
57
Wkład w rozwój zarządzania ryzykiem ma sektor bankowy. W 1974 r. powstał Bazylejski
Komitet ds. Nadzoru Bankowego, który w 1988 r. opublikował tzw. umowę kapitałową, która
opisywała m.in. metodologię pomiaru ryzyka kredytowego. W 1996 r. dokument ten został
rozszerzony o pomiar ryzyka rynkowego, zaś w 2004 r. powstała tzw. nowa umowa kapitałowa,
powszechnie znana jako Bazylea II. Wskazano w niej trzy główne rodzaje ryzyka: kredytowe,
rynkowe i operacyjne. W sektorze bankowym swój wkład w zarządzanie ryzykiem miał bank
JP Morgan. Na początku lat 90. opracował system do pomiaru ryzyka rynkowego za pomocą
tzw. wartości zagrożonej. System nosi nazwę RiskMetrics. Jego pełną wersję opublikowano
w 1996 r. i od tej pory system zyskał powszechne uznanie w środowisku bankierów. Później JP
Morgan zaproponował kolejno: w 1997 r. system CreditMetrics do pomiaru ryzyka kredytowego
i dwa lata później system CorporateMetrics do pomiaru ryzyka rynkowego dla przedsiębiorstw
niefinansowych [Jajuga 2007a, s. 17]. Rozwiązania przyjęte w Bazylei II nie zapobiegły jednak
skutkom kryzysu finansowego zapoczątkowanego w 2008 r., stąd Komitet Bazylejski opublikował
w 2010 r. zmienione, zatwierdzone przez państwa grupy G20 regulacje określanych mianem
Bazylea III [Komisja Nadzoru Finansowego 2014].
Analogicznie do sektora bankowego również sektor ubezpieczeniowy rozwijał koncepcję
zarządzania ryzykiem. W latach 70. zostały wprowadzone wymogi w zakresie tzw. marginesu
wypłacalności zakładów ubezpieczeń, które znalazły swoje odzwierciedlenie w dyrektywnie
Solvency I z 2002 r. [Jajuga 2007a, s. 17]. Rozwinięcie tej koncepcji przyniosło również
opracowanie dyrektywy Solvency II, która dotyczy głównie wypłacalności zakładów ubezpieczeń.
Wprowadzenie tej dyrektywy przez Unię Europejską było już kilka razy przesuwane, a aktualnie
wyznaczoną datą obowiązywania jest rok 2016 [Komisja Europejska 2014].
Problematyka zarządzania ryzykiem w przedsiębiorstwie niefinansowym, a wzorzec takiego
zarządzania ryzykiem najbardziej pasuje do instytucji sektora publicznego, jest relatywnie nowa
w porównaniu z rozwiązaniami wypracowanymi w bankowości i ubezpieczeniach [Jajuga i Jajuga
2007, s. 379]. W zakresie zarządzania ryzykiem w przedsiębiorstwach niefinansowych nie ma wielu
rozwiązań prawnych. Wśród nielicznych można wymienić amerykańską ustawę Sarbanesa-Oxleya
(SOX) uchwaloną w 2002 r. jako konsekwencja upadłości Enronu, której podłożem stała się
kreatywna księgowość. Choć SOX nie dotyczy wprost zarządzania ryzykiem to, jak twierdzi
K. Jajuga [2007a, s. 17], jej przestrzeganie wpływa niewątpliwie na zmniejszenie ryzyka inwestycji
w akcje przedsiębiorstw. Innym przykładem regulacji z zakresu zarządzania ryzykiem, który
przywołuje K. Jajuga [2007a, s. 17] jest standard nr 7 Międzynarodowych Standardów
Sprawozdawczości Finansowej wymagający określenia przez przedsiębiorstwo ryzyka związanego
z instrumentami finansowymi stanowiącymi jego aktywa lub pasywa.
58
Oprócz rozwiązań legislacyjnych w zakresie zarządzania ryzykiem, istnieją również
rozwiązania opracowane przez różnego rodzaju instytucje. Wśród nich: COSO, dokument
nt. zarządzania ryzykiem przyjęty w 2004 r., australijski i nowozelandzki standard zarządzania
ryzykiem, także z 2004 r., oraz brytyjski z 2002 r. opracowany przez Instytut Zarządzania
Ryzykiem (ang. The Institute of Risk Management, IRM), Stowarzyszenie Zarządzających
Ubezpieczeniami i Ryzykiem (ang. The Association of Insurance and Risk Managers, AIRMIC)
oraz ALARM - Narodowe Forum Zarządzania Ryzykiem w Sektorze Publicznym
(ang. The National Forum for Risk Management in the Public Sector). K. Jajuga [2007a, s. 17]
zauważa jednak, że we wszystkich tych standardach niewiele uwagi poświęcono mierzeniu ryzyka.
Aktualnie coraz większe zainteresowanie budzi zarządzanie ryzykiem w sektorze
publicznym. Do najważniejszych organizacji zajmujących się tym zagadnieniem należą: PRMIA
(ang. Professional Risk Managers International Association), GARP (ang. Global Association
of Risk Management), SRA (ang. Society for Risk Analysis) oraz FERMA (ang. Federation
of Enterprise Risk Management Association) [Jajuga 2007a, s. 18].
Niniejsza rozprawa koncentruje się na sektorze publicznym, a model zarządzania ryzykiem
w tym sektorze oparto na modelu COSO. Dlatego celowym jest krótkie rozwinięcie tego tematu.
COSO jest amerykańską organizacją, założoną w 1985 r. z prywatnej inicjatywy w celu
sponsorowania Krajowej Komisji ds. Nieuczciwej Sprawozdawczości Finansowej, która zajmuje
się udoskonalaniem jakości sprawozdawczości finansowej spółek. Krajowa Komisja zajmowała się
wypracowywaniem zaleceń dla spółek publicznych, władz ustawodawczych i edukacyjnych
w USA, w zakresie etyki biznesu, kontroli wewnętrznych oraz tzw. „Corporate Governance”.
Nazwa COSO oznacza dosłownie Komitet Organizacji Sponsorujących Komisję Treadwaya
(ang. Committee of Organizations Sponsoring The Treadway Commission) i odnosi się do jej
pierwszego przewodniczącego Jamesa C. Treadwaya [COSO II, PIKW 2004, s. 7]. Dotychczas
najważniejszym rezultatem prac COSO są wydane trzy publikacje:
- „Kontrola wewnętrzna – zintegrowana struktura ramowa”, tzw. COSO I, wydana
w 1992 r.,
- „Zarządzanie ryzykiem korporacyjnym – zintegrowana struktura ramowa”, tzw. COSO
II, wydana w 2004 r.,
- „Przewodnik – jak monitorować systemy kontroli wewnętrznej. Wskazówki,
zastosowanie, przykłady”, tzw. COSO III, wydana w 2009 r.
W COSO II zarządzanie ryzykiem opisano w następujących krokach:
59
- ukształtowanie modelu zarządzania ryzykiem w jednostce zgodnego z jego specyfiką,
uwarunkowaniami i wewnętrzną strukturą (komponenty: „środowisko wewnętrzne”
oraz „informacja i komunikacja”),
- ustalenie przedmiotu zarządzania ryzykiem; co jest punktem odniesienia
do identyfikacji ryzyka (komponent „ustalanie celów”),
- przeprowadzenie procesu zarządzania ryzykiem - identyfikacja, ocena i reakcja8
(komponenty: „identyfikacja zdarzeń”, „ocena ryzyka” i „reakcja na ryzyko”),
- sprawdzanie czy działania będące reakcją na ryzyko przynoszą pożądany efekt
(komponent „kontrola”),
- sprawdzanie czy procesy zarządzania ryzykiem działają zgodnie z intencją ich
wprowadzenia (komponent „monitorowanie”).
Zarządzanie ryzykiem jako system przeciwdziałania zagrożeniom
W obszarze zarządzania ryzykiem istnieją powszechnie uznane i stosowane standardy,
ale mimo to w teorii nauki nie zdołano dotąd opracować jednego, najlepszego modelu zarządzania
ryzykiem [Kaczmarek 2006, s. 22]. W związku z tym zarządzanie ryzykiem może być rozumiane
na bardzo różne sposoby i rozpatrywane w różnych kontekstach. Można je rozumieć jako procesy
przeciwdziałania zagrożeniom, ale równie dobrze może być rozumiane jako koncepcja (filozofia)
zarządzania. W naturalny sposób granice pomiędzy tymi podejściami są płynne i niełatwe
do uchwycenia, szczególnie gdy nie występują w swojej skrajnej postaci. W obu podejściach
do zarządzania ryzykiem uniwersalnym jest, że obejmuje ono 3 etapy kolejno następujące po sobie:
identyfikację ryzyk, analizę ryzyk i reakcję na ryzyka. W zależności od podejścia etapy te
przyjmują formę bardziej wyodrębnionych procesów (nawet udokumentowanych) lub występują
w takiej postaci, że ich oddzielenie jest dokonywane tylko na potrzeby dydaktyczne, nie mając
praktycznego zastosowania, lub analizy zdarzeń (w poszukiwaniu związków przyczynowo-
skutkowych).
Jeżeli chodzi o zarządzanie ryzykiem postrzegane wąsko jako procesy przeciwdziałania
zagrożeniom to w teorii zarządzania bywa ono ujmowane jako jeden z wielu procesów zarządzania.
Według norm ISO, w procesie zarządzania ryzykiem należy określić kontekst/punkt odniesienia.
I tak P. Buła [2003, s. 50] wskazuje, że „centralny punkt oddziaływania zarządzania ryzykiem
stanowi planowanie. Wpisane w filozofię funkcjonowania przedsiębiorstwa postawy wobec ryzyka
8 Przy czym według COSO II „konkretne reakcje na ryzyko” nie są częścią zarządzania ryzykiem (s. 32). Trudno
to przyjąć jako logiczne, ponieważ oceniając skuteczność zarządzania ryzykiem, podstawowym czynnikiem jego
skuteczności jest trafność podejmowanych decyzji będących reakcją na ryzyko.
60
determinują wybór misji i celów przedsiębiorstwa, a poprzez to oddziałują na kolejne etapy procesu
planowania”.
Można zatem przyjąć, że szanse i zagrożenia zidentyfikowane w analizie SWOT,
stanowiącej powszechnie element planowania strategicznego, są jednocześnie zidentyfikowanymi
ryzykami.9 W ten sposób, jako szanse i zagrożenia, można zatem rozumieć pojęcie ryzyka [Hillson
2006, s. 185]. Uwidacznia to także, że ryzyko jest stanem niepewności, które może przyjmować
formę pozytywną (szanse) i negatywną (zagrożenia). Z kolei sam plan strategiczny, który
uwzględnia ustalone zagrożenia, jest efektem reakcji na te zagrożenia (konstruowanie takiego
planu, który przyjmuje scenariusze obarczone akceptowalnymi ryzykami-zagrożeniami lub oparcie
go na zidentyfikowanych ryzykach-szansach).
Zarządzanie ryzykiem jako koncepcja zarządzania organizacją
P. Buła [2003, s. 51] podaje, że zarządzanie ryzykiem stanowi element zintegrowanego
systemu zarządzania przedsiębiorstwem. Autor rozprawy uważa, że zarządzanie ryzykiem może
być nie tylko komponentem systemu, ale sam w sobie go stanowić. Zarządzanie ryzykiem jako
koncepcja zarządzania, poprzez analogię do zarządzania przez cele, zarządzanie przez jakość,
zarządzanie wiedzą itp. odwołuje się do ryzyka jako głównego czynnika motywującego do działań
podejmowanych przez zarządzających. Wszelkie działania podejmowane przez organizację wiążą
się z ryzykiem [PKN-ISO Guide 73, 2012, Wprowadzenie]. Gdyby zastanowić się czym jest reakcja
na ryzyko, wówczas można wnioskować, że w zasadzie każda aktywność zarządzających związana
jest z zapobieganiem problemom (zagrożeniom). Niemal wszelka, jeżeli nie każda, aktywność
kierownika w zakresie zarządzania może być uznana za reakcję na ryzyko. Wystarczy posłużyć się
pytaniem: dlaczego? Dlaczego coś zrobiono? Jeżeliby zadać pytanie kierownikowi jednostki
dlaczego wprowadził jakieś rozwiązanie w obszarze zarządzania, to można się spodziewać,
że odpowiedzią będzie albo wymóg przepisów prawa albo realna potrzeba. W obu jednak
przypadkach wszystko sprowadza się do reakcji na ryzyko. Prezentuje to przytoczony przykład
(tabela 7). W obszarze funkcji organizowania istnieje pojęcie ryzyka organizacyjnego rozumianego
szeroko i mającego związek z rozwiązywaniem skomplikowanych kwestii dotyczących
pracowników, ich osobowości i zachowań, a także zagadnień technicznych oraz organizacji
i kontroli (szerokie rozumienie słowa kontrola) w ramach instytucji [Kaczmarek 2006, s. 67].
9 Należy jednak zauważyć, że zagrożenia (rozumiane jako niebezpieczeństwo) są niekiedy pojmowane jako coś innego
niż ryzyko, choć rozróżnienie to jest trudne do uchwycenia, za: Kaczmarek, 2006, s. 65,„Istnieje zatem świadomość
tego, że niezwykle trudno jest jednoznacznie oddzielić ryzyko od niebezpieczeństwa”.
61
Tabela 7. Przykłady działań w zakresie zarządzania stanowiące reakcję na ryzyko
Funkcja
zarządzania
Działanie
(reakcja na ryzyko) Ryzyko
Planowanie
Sformalizowany proces
planowania (wyznaczania
celów)
Niejasno artykułowane oczekiwania wobec pracowników
spowodowana ustnym przekazywaniem wyznaczonych im
celów skutkująca nieegzekwowalnością ich realizacji.
Odniesienie wyznaczonych
celów do zasobów finansowych
Wyznaczanie nierealnych celów spowodowane brakiem
weryfikacji celów z zasobami finansowymi skutkujące
nieosiągnięciem celów
Sformalizowany proces
identyfikacji ryzyka
Wyznaczanie nierealnych celów spowodowane brakiem
analizy celów względem możliwych występujących
poważnych zagrożeń, na które jednostka nie podejmie reakcji
skutkujące nieosiągnięciem celów
Wymóg SMART w procesie
wyznaczania celów
Wyznaczanie celów trudnych do oceny stopnia ich realizacji
spowodowany niespełnieniem wymogu SMART skutkujący
niemożnością właściwej oceny realizacji celów i uczciwego
motywowania finansowego pracowników
Organizowanie
Instrukcja inwentaryzacyjna
Brak przeprowadzania okresowych inwentaryzacji
spowodowany nieprzypisaniem odpowiedzialności i zadań
pracownikom skutkujący nierozliczaniem pracowników z
powierzonego mienia prowadzące do możliwej utraty
zasobów
Regulamin organizacyjny
Chaos organizacyjny spowodowany brakiem jasno
sprecyzowanego podziału kompetencji i odpowiedzialności
skutkujący niemożnością egzekwowania oczekiwanych
zachowań i działań
Wewnętrzna poczta e-mail jako
środek komunikacji
Niesprawność działania spowodowana błędami komunikacji
wynikającymi z utrwalonych zwyczajów przekazywania
informacji drogą telefoniczną (efekt głuchego telefonu)
skutkująca bezproduktywną pracą.
Motywowanie
Okresowe oceny pracownicze
Brak motywacji pracowników do podnoszenia wydajności
spowodowana brakiem przejrzystych zasad premiowania i
nagradzania pracowników
Niefinansowe narzędzia
motywowania
Duża rotacja pracowników spowodowana niskimi
wynagrodzeniami skutkująca niesprawnością działania
Indywidualne programy
rozwoju zawodowego
Duża rotacja pracowników spowodowana niepewnością
zatrudnienia skutkująca odpływem wykwalifikowanych
pracowników
Kontrolowanie
Przeprowadzanie okresowych
inwentaryzacji aktywów i/lub
pasywów
Brak wiarygodności sprawozdań finansowych spowodowany
nieweryfikowaniem danych rachunkowych ze stanem
faktycznym skutkujący dostarczeniem błędnej informacji
zarządczej (skutkującej złymi decyzjami zarządczymi i w
konsekwencji stratami)
Brak wiarygodności sprawozdań finansowych spowodowany
nieweryfikowaniem danych rachunkowych ze stanem
faktycznym skutkujący błędnie wyliczonym zobowiązaniem
podatkowym
Okresowe raportowanie o
realizacji celów obciążonych
wysokim ryzykiem
Brak nadzoru nad postępem w realizacji celów spowodowana
brakiem wymogu okresowego sprawozdawania z realizacji
celów skutkujące nieosiągnięciem celu
Źródło: opracowanie własne na podstawie literatury tematu.
62
Trzeba pamiętać, że zarządzania ryzykiem, jako narzędzie zarządcze, może mieć całkowicie
pozorny charakter jeśli będzie potraktowane jako fasada przez osoby zarządzające. Może jednak
stać się kluczowym elementem zarządzania, jeśli jego przygotowanie zostanie potraktowanie jako
okazja do głębokiej analizy funkcjonowania jednostki [Stowarzyszenie Absolwentów KSAP, 2011].
"Poważnym błędem podmiotu gospodarczego byłby zakup prostego systemu informatycznego
zarządzania ryzykiem i zainstalowanie go jako substytutu zarządzania ryzykiem" [Jajuga 2007a,
s. 27]. Zarządzanie ryzykiem jest bowiem pewnym procesem ciągłym - zarządza się nim cały czas.
Ponadto tak zarządzania ryzykiem, jak i zarządzania organizacją, w ogóle nie da się zastąpić
programem informatycznym. Rozwiązania techniczne mogą być najwyżej narzędziem
wspomagającym np. przetwarzającym informacje.
Koniecznym warunkiem skutecznego zarządzania ryzykiem jest przestrzeganie tzw. ładu
korporacyjnego, czyli przyjętego sposobu rozdziału praw i obowiązków w organizacji szczególnie
pomiędzy zarządem a właścicielami [Jajuga i Jajuga 2007, s. 380].
Zasadniczą rolę w formułowaniu koncepcji zarządzania ryzykiem odgrywa kultura
organizacyjna i filozofia działania przedsiębiorstwa, która wyznacza orientację strategiczną
organizacji oraz stosunek do ryzyka. Ta orientacja ma później wpływ na podejmowanie wszystkich
decyzji operacyjnych [Buła 2003, s. 50].
Warto jeszcze wskazać, że nie ma recepty na skuteczną strategię działania przedsiębiorstwa
w warunkach ryzyka i niepewności. Jak twierdzi K. Krzakiewicz "wszystko co nauka może
zaproponować - to podejście do opracowywania strategii zwiększające prawdopodobieństwo
prawidłowego funkcjonowania przedsiębiorstwa w trudnych warunkach charakteryzujących się
niepewnością, a także osiągnięcie sukcesu przy sprzyjających okolicznościach" [Buła 2003, s. 59
za: Krzakiewicz 1990, s. 41].
1.2.4. Zarządzanie przez jakość
Geneza koncepcji zarządzania jakością
U podstaw koncepcji zarządzania jakością leży kosztochłonność metod zapewnienia jakości
stosowanych od czasów wprowadzenia seryjnej produkcji i taśm montażowych. Wówczas jakość
postrzegano jako zgodność wytworzonego produktu z jego specyfikacją. Zapewniano ją poprzez
stałą kontrolę. W latach 30. XX w. zmniejszenie kosztów kontroli osiągnięto poprzez zastosowanie
statystycznych metod sterowania procesem (ang. Statistical Process Control, SPC) [Analiza FMEA
2015]. Ważnym twórcą koncepcji zarządzania jakością był wówczas W. Shewhart. Jego wkładem
63
do nauki o zarządzaniu są przede wszystkim karty kontrolne oraz tzw. cykl Shewharta
(ang. Shewhart cycle) [Iwasiewicz 1999, s. 89].
Schemat 5. Cykl Shewharta
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Iwasiewicz 1999, s. 77].
W czasach narastającej konkurencji, jakość postrzegana jako zgodność produktu ze
specyfikacją musiała coraz częściej ustępować jakości rozumianej jako spełnienie oczekiwań
klientów. Wówczas narodziła się idea zarządzania organizacją przez jakość. W ten sposób
kształtowała się filozofia kompleksowego zarządzania jakością (ang. Total Quality Management,
TQM). Ma ona dość prostą konstrukcję. Jej celem jest dążenie do maksymalizacji zadowolenia
konsumenta przez ciągły rozwój produktu, doskonalenie procesu ochrony jakości w sferze
poprodukcyjnej, oraz kompleksową obsługę nabywcy włącznie z likwidacją zużytego produktu
[Iwasiewicz 1999, s. 93]. Koncepcja TQM jest metodą zarządzania przedsiębiorstwem, której
głównym punktem zainteresowania jest jakość. Opiera się na zaangażowaniu i współdziałaniu
wszystkich pracowników, a jej celem jest zadowolenie klientów. Rezultatem takiego podejścia
powinien być długotrwały sukces organizacji [Steinbeck 1998, s. 13]. W Polsce TQM definiuje się
jako filozofia zarządzania, rodzaj wszechstronnego, zbiorowego wysiłku zorientowanego na
ustawiczne doskonalenia organizacji we wszystkich aspektach, sferach i efektach jej działalności
[Bugdol 2004, s. 50].
Twórcą teoretycznych podstaw TQM jest W. Deming [Iwasiewicz 1999, s. 93]. Był on
współpracownikiem W. Shewharta od 1927 r. W latach II wojny światowej zajmował się
problemami statystycznej kontroli jakości, współpracując z ministerstwem wojny USA. W 1947 r.
wyjechał do Japonii, gdzie na zaproszenie Towarzystwa Naukowo-Inżynieryjnego (JUSE) wygłosił
cykl wykładów z zakresu statystycznych metod sterowania jakością. Był to początek
spektakularnego sukcesu W. Deminga i sukcesów japońskich firm, stosujących jego koncepcję.
Wykryj systematyczne
zakłócenia procesu
Zidentyfikuj przyczynę zakłócenia
Dokonaj korekty procesu
Sprawdź skuteczność dokonanej
korekty
64
Z wielkimi zasługami dla japońskich przedsiębiorstw, W. Deming został zauważony w USA
dopiero w 1980 r. zyskując powszechne uznanie [Iwasiewicz 1999, s. 91]. W 1982 r. W. Deming
zaprezentował system zarządzania prowadzący do zwiększenia produktywności bez uszczerbku na
jakości [Steinbeck 1998, s. 14]. Twórca był świadomy, że nie każdy produkt może być idealny, ale
wierzył że należy dążyć do tego poprzez ciągłe doskonalenie. Pracowników przedsiębiorstw uważał
za ekspertów, gdyż posiadają największą wiedzę o produkcie i jego wytwarzaniu [Bugdol 2004,
s. 21]. Powszechnie znane jest tzw. koło (lub pętla albo cykl) Deminga, obejmujące ciąg działań:
planowania, wykonania, sprawdzania i ulepszania [Jeston i Nelis 2008, s. 6].
Schemat 6. Cykl Deminga
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Mazur i Gołaś 2010, s. 17].
Cykl Deminga oprócz wartości prezentacyjnej sensu myślenia systemowego
(kompleksowego) wskazuje, że każde działanie powinno być nie tylko zaplanowane, ale powinno
mu towarzyszyć refleksja nad odpowiedniością tego działania. Czy podjęcie działania przyniosło
oczekiwany skutek oraz jak można je zmodyfikować, by osiągnąć jeszcze lepszy. Jest to założenie
o potrzebie ciągłego doskonalenia.
W koncepcji zarządzania przez jakość system zarządzania jest oparty o Cykl Deminga. Jest
to pętla czterech działań dążących do najlepszej sprawności: planowania, wykonywania,
sprawdzania i poprawiania. W koncepcji tej zarządzanie rozumie się jako proces standaryzacji
pracy i jej nieustannego doskonalenia (zob. schemat 7).
P (Plan / Planuj)
D (Do /
Wykonuj)
C (Check /
Sprawdzaj)
A (Act/ Poprawiaj)
65
E
fek
tyw
no
ść
standaryzacja
działania doskonalące
czas
Schemat 7. System zarządzania oparty na pętli PDCA
Źródło: [Fukui, Honda, Inoue i in. 2003, s. 23].
Znaczący wpływ na kształtującą się koncepcję zarządzania przez jakość wywarły prace
J. Jurana, który w 1951 r. opisał podstawowe elementy systemu zarządzania jakością. J. Juran, tak
jak W. Deming, współpracował z W. Shewartem, dlatego ich dorobek naukowy szedł w podobnym
kierunku. Prace obu autorów (J. Jurana i W. Deminga) zostały opublikowane w Stanach
Zjednoczonych, jednakże nie zyskały one spodziewanego początkowo zainteresowania wśród
amerykańskich menedżerów. Pierwszy raz koncepcję zarządzania kładącą nacisk na jakość
zastosowano w praktyce w Japonii, osiągając oczekiwane rezultaty. Powodzeniu zastosowania
koncepcji zarządzania przez jakość w japońskich organizacjach sprzyjały względy kulturowe. Tam
bowiem zaczęto mówić o kulturze ciągłego doskonalenia, czyli filozofii kaizen.
Należy pamiętać, że TQM nie jest zamkniętym zbiorem metod i procedur, lecz filozofią
[Iwasiewicz 1999, s. 88]. Dlatego jest elastyczna przy stosowaniu jej w praktyce. Z tego powodu
teoretycy zarządzania jakością mają odmienne poglądy. Inne spojrzenie na jakość niż W. Deming
miał np. P. Crosby. Uważał on, że perfekcja jest możliwa do osiągnięcia. W bestsellerze „Quality is
Free” („Jakość nic nie kosztuje”) z 1979 r. napisał o zasadzie "zero błędów", którą można streścić
w sformułowaniu: „rób to, co zrobiłeś dobrze za pierwszym razem" [Bugdol 2004, s. 22].
J. Łunarski [2012, s. 204-207] wskazuje, że koncepcję zarządzania jakością charakteryzuje osiem
zasad:
1. Orientacja na klienta,
66
2. Przywództwo (tj. kierownictwo wyznacza cele i kierunki działań oraz tworzy warunki
dla ich realizacji czyli wspiera pracowników i jest autorytetem),
3. Zaangażowanie pracowników, bowiem stanowią największą wartość organizacji,
4. Podejście procesowe,
5. Podejście systemowe (kompleksowe),
6. Ciągłe doskonalenie,
7. Podejmowanie decyzji na podstawie faktów, co wymaga stworzenia systemu
pozyskiwania i przetwarzania danych,
8. Wzajemne powiązania z dostawcami, które stanowi wartość dla konkurencyjności
przedsiębiorstwa.
W 1987 r. Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna (ang. International Organization
for Standardization, ISO) opracowała normy zarządzania jakością serii 9000 [Łunarski 2012, s. 31],
dzięki którym organizacje mogą certyfikować swoje systemy zarządzania. Badania dowodzą, że
powszechną przyczyną starania się o certyfikaty są wymagania ze strony klientów. Posiadanie
certyfikatu ISO bywa jednym z warunków uzyskania zleceń jako podwykonawca. Duże firmy
wskazują na korzyści wynikające ze spójności działań, małe zaś dążą do certyfikacji z myślą
o pozyskaniu klientów. Badania jednoznacznie wykazały, że bodziec do wdrożenia norm płynie
z rynku [Bugdol 2004, s. 35]. W ocenie autora rozprawy stanowi to, oprócz niezaprzeczalnego
waloru, również barierę dla skutecznego wdrożenia idei TQM. Szczególnie dla sektora publicznego,
gdzie bodźca rynkowego w zasadzie nie ma. Warto także zauważyć, że w Wielkiej Brytanii, gdzie
certyfikacja ISO jest częstsza aniżeli gdzie indziej, niektórzy specjaliści z zakresu zarządzania
twierdzą, że konkurencyjność przemysłu brytyjskiego nie poprawiła się w sposób odczuwalny.
Ponadto wdrażanie systemów zarządzania jakością i ich certyfikacja jest bardzo kosztowna
i przyczynia się do zwiększenia ilości obowiązującej dokumentacji (dotyczy to szczególnie
początkowego okresu wdrażania). Wzorcowe postępowanie nie sprzyja innowacyjności i może
wpłynąć destrukcyjnie na poczucie odpowiedzialności pracowników za podejmowane działania.
Przykład wielu przedsiębiorstw wykazał, że w niektórych przypadkach procedury są wręcz
szkodliwe, działają na niekorzyść klienta, a tym samym firmy [Bugdol 2004, s. 41-42]. W obliczu
takich doświadczeń wysoko prawdopodobne jest, że certyfikacja ISO niewiele ma wspólnego
z wartościami TQM w przypadku biurokratycznej administracji publicznej. Co więcej, ISO jest
zaledwie wstępem do polityki Total Quality Management. Znaczenie certyfikatów maleje
w krajach, w których wydano już ich dużą liczbę [Bugdol 2004, s. 41-42].
67
Ciągłe doskonalenie jako element systemu zarządzania jakością
Integralnym elementem koncepcji zarządzania jakością jest kultura organizacyjna
przedsiębiorstwa zakładająca potrzebę ciągłego doskonalenia organizacji. Tworzenie kultury
doskonalenia procesów nie powinno polegać na ustalaniu przesadnych wymagań względem
pracowników, lecz na usuwaniu przestarzałych działań i założeń dotyczących zarządzania.
Jednakże czynności doskonalące są często wymuszane przez różnego rodzaju środki przymusu.
Skutkuje to brakiem autentyzmu w działaniu. Pracownikom przydziela się do wykonywania
dodatkowe zadania, nakłada się szerszą odpowiedzialność, pomijając ich przygotowanie do tego
typu zmian. Konsekwencją tego są obserwowane napięcia i opór wśród pracowników. W dążeniu
do zwiększania zadowolenia klientów zewnętrznych bardzo często na plan dalszy schodzą kwestie
związane z respektowaniem potrzeb zatrudnionych, nie bierze się przy tym pod uwagę nastawienia
i przygotowania pracowników do dokonywania zmian w przebiegu procesów [Brajer-Marczak
2009, s. 159].
Stosowanie idei ciągłego doskonalenia przynosi korzyści tylko dla części przedsiębiorstw.
Nie dla tych, które potrzebują szybkiej i radykalnej poprawy. Zatem stosowanie narzędzi ciągłego
doskonalenia jest dobre dla organizacji o ugruntowanej kulturze zarządzania procesowego,
ponieważ w nich fundamentalne elementy funkcjonują. Najczęstszą przyczyną tego, że model
zarządzania procesowego nie przynosi korzyści jest stosowanie i rozwijanie tylko jego jednego lub
kilku elementów. Koncepcja powinna zadziałać wówczas, gdy zostanie wprowadzona
kompleksowo. Pojedyncze jej elementy bez pozostałych prawdopodobnie nie przyniosą rezultatów
J. Jeston i J. Nelis [2008, s. xii, przedmowa]. Jedną z metod ciągłego doskonalenia się jest,
wspomniana już, kaizen.
Kaizen
Kaizen oznacza permanentne samodoskonalenie organizacji i wywodzi się z kultury
charakterystycznej dla japońskich firm10. Kaizen zrewolucjonizował gospodarkę japońską, którego
rezultatem była poprawa jakości produktów i optymalizacji kosztów. W kaizen zakłada się nie tylko
potrzebę ciągłego doskonalenia, ale również to, że może ono następować w ramach
systematycznego procesu. Ideę oparto na przekonaniu, że za spełnienie oczekiwań klienta
odpowiadają takie czynniki jak [Sąpór 2004, s. 91]:
- ludzie (stąd potrzeba ciągłego uczenia się, szkolenia),
10
Samo pojęcie zostało zaprezentowane w 1986 r. przez M. Mai w książce pt: Kaizen - The Key to Japanese
Competetive Success.
68
- proces (zorientowanie na wyniki),
- produkt (stąd potrzeba nieustannego wprowadzania usprawnień także "drobnymi
krokami"),
- technologia (automatyzacja i system wykrywania błędów).
Zaangażowanie pracowników w procesy doskonalące i nastawianie ich na projakościowe
podejście do działań podejmowanych przez organizację jest fundamentem koncepcji kaizen.
Narzędziem angażującym pracowników w poprawę funkcjonowania organizacji jest m.in. praca
zespołowa, ponieważ pracownicy chętniej popierają działania, z którymi się identyfikują, które
rozumieją, i w opracowaniu których biorą czynny udział. Najpopularniejszą metodą pracy
zespołowej jest zaś tzw. burza mózgów [Sąpór 2004, s. 92]. Przyjmuje się, że kręgosłupem kaizen
jest zasada Hoshin Kanri, czyli reguła uzgadniania planowanych rozwiązań pomiędzy
poszczególnymi szczeblami w hierarchii organizacji, włączając w to pracowników [Encyklopedia
Zarządzania 2015a]. Należy również dodać, że kaizen nie jest produktem koncepcji TQM. Jest
raczej filozofią działania charakterystyczną dla kultury japońskiej. Koncepcja zarządzania jakością
znalazła podatny grunt na zastosowanie w pierwszej kolejności w Japonii (a nie w USA, gdzie
Deming opublikował i bezskutecznie próbował ją upowszechnić) właśnie ze względu na spójność
jej postulatów z istniejącą już kaizen. M. Bugdol [2004, s. 71] wskazuje, że relacje koncepcji kaizen
do filozofii zarządzania przez jakość można ująć w stwierdzeniach:
- kaizen jest częścią totalnego zarządzania przez jakość,
- kaizen jest samoistną koncepcją zarządzania,
- kaizen współwystępuje obok filozofii TQM (wspiera ją),
- kaizen wykorzystuje elementy TQM.
Samoocena
Inną z metod ciągłego doskonalenia jest samoocena. Samoocena, w sensie zarządczym, to
swoisty rachunek sumienia organizacji. Dokonywanie samooceny powinno być podyktowane
chęcią poprawy efektywności i skuteczności funkcjonowania organizacji. Samoocena polega na
kompleksowym, systematycznym i regularnym przeglądzie działań podejmowanych przez
organizację oraz osiąganych przez nią wyników. Proces samooceny pozwala organizacji
zidentyfikować swoje mocne i słabe strony (obszary, w których konieczna jest poprawa). Jest
przede wszystkim narzędziem ustawicznego doskonalenia systemów zarządzania [Wolniak
i Łuczak 2013, s. 9]. Samoocena spełnia następujące funkcje J. Zymonik [2012, s. 142-143]:
69
- weryfikacyjna (przeprowadzana przez własnych pracowników, zatem obciążona pewną
dozą subiektywizmu),
- benchmarkingowa (szczególnie chodzi o możliwość porównania aktualnego stanu
organizacji ze stanem np. sprzed roku),
- wczesnego ostrzegania (identyfikuje potencjalne lub już występujące problemy),
- informacyjna (umożliwia tworzenie banku informacji o obszarach zarządzania
podlegających samoocenie),
- inicjująca działania zapobiegawcze i korygujące (jest informacją przydatną przy
ewentualnych modyfikacjach planów),
- integrująca (zastosowane kryteria oceny mogą pomóc w ustaleniu przyczyn problemów
np. że satysfakcja pracowników może mieć związek z przywództwem i celami
organizacji),
- uświadamiająca, co jest pochodną funkcji integrującej (dostarcza informacji, którą
trudno byłoby uzyskać w inny sposób),
- kulturotwórcza (może wpływać pozytywnie na poprawę kultury organizacyjnej).
Samoocena, jako podstawowa metoda doskonalenia organizacji, jest promowana przez
Europejską Fundację Zarządzania Jakością (ang. European Foundation for Quality Management,
EFQM) [Wolniak i Łuczak 2013, s. 9]. Samoocena jest jednym z procesów wykorzystywanych
w przyznawaniu nagród za jakość. Nagrody takie mają swoją relatywnie długą tradycję. W Japonii
najbardziej znaną jest Nagroda Deminga (ang. Deming Applications Prize), ufundowana w 1951 r.
przez Japońskie Towarzystwo Naukowo-Inżynieryjne (ang. Union of Japanese Scientists and
Engineers, JUSE) [Iwasiewicz 1999, s. 91]. W Stanach Zjednoczonych nagroda Malcolma
Baldrige’a (ang. Malcolm Baldrige National Quality Award, MBA) została ustanowiona przez
ministerstwo gospodarki w 1987 r. [Steinbeck 1998, s. 24]. W Europie Europejska Fundacja
Zarządzania Jakością, która opracowała tzw. model doskonałości EFQM, przyznaje Europejską
Nagrodę Jakości [Encyklopedia Zarządzania 2015b]. W Polsce przyznawana jest Polska Nagroda
Jakości, ustanowiona w 1995 r. [Polska Nagroda Jakości 2015]. Każdy z organizatorów nagród za
jakość opracował własne kryteria samooceny, korespondujące z zasadami zarządzania jakością.
Przyjęte zbiory kryteriów uzupełniają skale ocen (często nazywane poziomami doskonałości
organizacji). Na podstawie kryteriów zaprojektowanych przez EFQM w 1998 r. stworzono
tzw. Powszechny Model Oceny (ang. Common Assessment Framework, CAF) dostosowany
i dedykowany głównie administracji publicznej krajów UE [Łunarski 2012, s. 458-464].
70
Benchmarking
Benchmarking dla specjalistów od zarządzania oznacza przyjęcie zasady „uczenia się od
najlepszych”. Pionier tej metody R. Camp definiuje benchmarking jako poszukiwanie
najefektywniejszych metod dla danej działalności, pozwalających osiągnąć przewagę
konkurencyjną [Peszko 2002, s. 81]. Pojęcie benchmarking oznacza wyznaczenie punktu
odniesienia, względem którego określa się położenie innych punktów. Zatem benchmarking to
porównywanie, a ściślej: pozycjonowanie. Pozycjonowanie przedsiębiorstwa na tle innych,
porównując między nimi te same kategorie. Kategoriami tymi mogą być m.in.: finanse, sprzedaż,
systemy informacyjne, gospodarka materiałowa, zasoby ludzkie, produkcja, jakość. Porównuje się
nie tylko osiągane przez poszczególne przedsiębiorstwa wskaźniki ekonomiczne, ale również
stosowane praktyki zarządzania, rozwiązania organizacyjnych i stosowane technologie. Wynikiem
zastosowania benchmarkingu jest określenie silnych stron i słabości ocenianych firm. Wiedzę tą
organizacje mogą wykorzystać w doskonaleniu swojej działalności. Programy porównań między
przedsiębiorstwami (ang. Interfirm Comparisons, IFC) wprowadzano w latach 70. XX wieku
w Kanadzie [Sęk 2001, s. 80].
Metoda Quality Function Deployment
Quality Function Deployment (QFD) polega na określaniu jaki produkt przedsiębiorstwo
powinno produkować za pomocą informacji od klientów. Metoda opiera się także na wiedzy
i doświadczeniu pracowników. Dąży się w niej do zastąpienia kontroli metodą statystyczną
samokontrolą i motywacją pracowników. QFD jest zatem wyrazem zarządzania partycypacyjnego.
Organizowane szkolenia mają przygotowywać pracowników do angażowania się w proces
bieżącego zarządzania zakładem pracy [Bugdol 2004, s. 71].
Analiza FMEA
Analiza FMEA (ang. Failure Mode Effect Analysis - analiza przyczyn i skutków). Jej
ostatecznym celem jest ocena ryzyka związanego z planowaną produkcją. Na FMEA składają się
następujące działania: identyfikacja elementów produktu, sporządzenie listy spodziewanych
błędów, podporządkowanie wartości ryzyka zidentyfikowanym możliwym błędom,
i porządkowanie możliwych błędów według ich rangi na podstawie obliczonego wskaźnika oceny -
składającego się z prawdopodobieństwa wystąpienia błędu, znaczenia dla klienta, trudności
wykrycia oraz z wskazania działań naprawczych [Bugdol 2004, s. 72]. Schemat ten, zdaniem autora
rozprawy jest podobny do modelu zarządzania ryzykiem, co przedstawia tabela 8.
71
Tabela 8. Spójność procesów analizy FMEA i zarządzania ryzykiem
Działania w procesie analizy FMEA Odpowiednik działania w procesie zarządzania
ryzykiem
Identyfikacja elementów produktu Określenie celu
(w normie ISO: określenie kontekstu)
Sporządzenie listy spodziewanych błędów Identyfikacja ryzyka
Podporządkowanie wartości ryzyka zidentyfikowanym
możliwym błędom Ocena prawdopodobieństwa wystąpienia ryzyka
Obliczenie wskaźnika oceny - składającego się z
prawdopodobieństwa wystąpienia błędu, znaczenia dla
klienta, trudności wykrycia
Ocena całościowa ryzyka
(prawdopodobieństwo x skutek)
Porządkowanie możliwych błędów według ich rangi na
podstawie Hierarchizacja ryzyka
Wskazanie działań naprawczych Reakcja na ryzyko
(wskazanie mechanizmów kontroli)
Źródło: opracowanie własne.
Proces analizy FMEA jest jednym z przykładów procesu zarządzania ryzykiem, gdzie ściśle
określono kontekst. W ogólnym podejściu do zarządzania ryzykiem kontekstem są zwykle cele
przedsiębiorstwa. W przypadku analizy FMEA cel ten zdefiniowano jako zapewnienie zgodności
cech wytworzonego produktu z jego wymogami jakościowymi.
Praca zespołowa w koncepcji zarządzania przez jakość
Total Quality Management wykorzystuje potencjał wynikający z różnorodności
pracowników. W TQM przyjmuje się, że bardzo wartościowym jest praca zespołowa, a jej
najpopularniejszą formą są koła jakości. Koło jakości to niewielka grupa osób, które spotykają się
okresowo (np. raz w tygodniu), aby dyskutować o możliwych rozwiązaniach problemów
organizacji. Członkostwo w kole nie jest powiązane z pozycją w hierarchii kierowniczej. Dlatego
dla powodzenia ich działania niezbędna jest akceptacja i poparcie przez kierownictwo.
Doświadczenia pokazują, że jedną z przyczyn porażek stosowania kół jakości jest ich
marginalizacja przez kierowników, którzy czują zagrożenie dla ich pozycji, autorytetu i władzy
[Bugdol 2004, s. 57]. Praca kół jakości może być oparta na kilku sposobach jak chociażby
z wykorzystaniem metody QDP oraz burzy mózgów.
Metoda QDP służy przede wszystkim do uzgadniania polityki i strategii przedsiębiorstwa.
Wykorzystuje prawidła psychologiczne, wedle których pracownicy ustalający cele działania
72
chętniej wykonują powierzone im zadania służące realizacji tych celów. Jest to zatem proces
uzgodnień, dzięki któremu cele są akceptowalne przez szeroką grupę pracowników organizacji.
Inną metodą jest burza mózgów, która może być przydatna w sytuacjach wymagających
niekonwencjonalnych rozwiązań lub konieczność współdziałania przełożonych i podwładnych.
Grupie przekazuje się problem do rozwiązywania i każdy z uczestników proponuje jak największą
liczbę rozwiązań. Burza mózgów ma kilka odmian, należą do nich m.in. [Bugdol 2004, s. 63-64]:
- metaplan,
- technika obiegu kart,
- koszyk pomysłów,
- metoda 635 oraz
- metoda notatnikowa.
W metaplanie formułuje się problem, wybiera moderatora, a członkowie zapisują swoje
propozycje rozwiązań problemów na kartkach. Moderator zbiera kartki, czyta każdą z propozycji.
Rozwiązania grupuje się jeżeli są podobne do siebie a grupom nadaje się tytuły. W drodze
głosowania wyłania się grupę rozwiązań nad którą podejmuje się dalsze prace. Technika obiegu
kart jest modyfikacją metaplanu. Każdy z członków grupy ma po swojej lewej stronie kartę. Jeżeli
ma pomysł na rozwiązanie problemu, zapisuje ją na tej karcie i kładzie po swojej prawej stronie.
W ten sposób członek siedzący po prawej stronie ma prawo wziąć kartę z zapisanym pomysłem,
zapoznać się z nim i zaproponować swoje rozwiązanie. Pomysły później grupuje się i poddaje
głosowaniu. W koszyku pomysłów pomysły gromadzi się na środku stołu. Gdy komuś brakuje
pomysłów, wówczas sięga po ten z koszyka i rozwija go lub modyfikuje. W metodzie 635 sześć
osób w ciągu pięciu minut zapisuje trzy pomysły na rozwiązanie problemu. Następnie każdy
z członków przekazuje swój formularz sąsiadowi, który rozwija pomysł i podaje go dalej kolejnemu
sąsiadowi w obieg. Przy sześcioosobowym składzie czynność przekazania należy powtórzyć pięć
razy, tak aby każdy z uczestników mógł nie tylko zaproponować rozwiązanie, ale także każdy
z pomysłów był udoskonalony przez pozostałych członków. Metoda notatnikowa nie wymaga
organizowania sesji kółka jakości. Grupa 6-8 osób zapisuje codziennie minimum jeden pomysł
w specjalnym notatniku. Z końcem tygodnia notatki są zbierane i rozprowadzane po grupie, tak by
każdy z członków na podstawie udostępnionych mu pomysłów próbuje następnie zbudować nowe
pomysły - codziennie minimum jeden przez 2-4 dni. Cały cykl nie powinien trwać zbyt długo
i powinien zamknąć się w przeciągu jednego miesiąca [Bugdol 2004, s. 63-64].
73
1.2.5. Zarządzanie procesowe
Proces jako czynnik zmian w organizacji
Część teoretyków zarządzania twierdzi, że działania zarządcze w organizacji powinny się
koncentrować na czynnikach zmienności. Zarządzający powinni skupić się na działaniach, które
pozwolą panować nad zmiennością. Dla większości organizacji czynnikami zmiennymi są procesy.
Procesy produkcyjne poddawane są ciągłym zmianom, ponieważ organizacja nieustannie zabiega
o satysfakcję klienta. Rynek jest dynamiczny i ciągle oferuje klientom nowości. Jest to jeden
z elementów wpływających na to, że preferencje klientów ciągle się zmieniają. Dlatego organizacja
musi ciągle doskonalić swoją działalność i procesy. Stąd swoje uzasadnienie znajduje koncepcja
zarządzania procesowego, znana również pod hasłem standaryzacji metod pracy. Idea zarządzania
procesowego nie jest oczywiście niczym nowym i można ją odnaleźć już w pracach F. Taylora
[Jeston i Nelis 2008, przedmowa, s. xi].
Stworzone w XIX i XX w. struktury organizacyjne i sposoby pracy obecnie przestają być
efektywne. Podział pracy, na którym oparta jest klasyczny nurt nauki zarządzania nie sprawdza się
współcześnie, ponieważ wykonawcy i menedżerowie, koncentrując się na pojedynczych
elementach procesu, tracą z pola widzenia szerszy cel, czyli dostarczenie wyrobów do rąk klienta.
Dlatego praca powinna być skupiona na procesach, a nie na stanowiskach pracy, funkcjach czy
zadaniach [Jonkiel 2009 s. 16 i 18]. Na rezultaty jakie osiąga organizacja składa się wiele
czynników. Ważnym elementem jest przywództwo, które kreuje wizję, formułuje strategię i cele
oraz nadaje strukturę organizacyjną firmie. W koncepcji zarządzania procesowego uważa się, że to
głównie procesy biznesowe odpowiedzialne są za to co ostatecznie otrzyma klient. Procesy
biznesowe łączą bowiem ze sobą wszystkie aspekty funkcjonowania przedsiębiorstwa: dostawców,
kanały dystrybucyjne, pracowników, produkty [Jeston i Nalis 2008, s. 4]. W odróżnieniu od
tradycyjnego podejścia do zarządzania organizacją, zarządzanie procesowe zajmuje się
przepływami pracy od początku do końca niezależnie od przyporządkowania zadań do obszarów
działań ujętych w strukturze organizacyjnej. Proces powstawania produktu przebiega bowiem
w poprzek struktury organizacyjnej, która ma charakter silosowy. Aby wdrożyć zarządzenie
procesowe w organizacji należy m.in. zidentyfikować cele, procesy i działania organizacji poprzez
stworzenie mapy procesów oraz wyodrębnić zespoły procesowe i ich koordynatorów nadając im
odpowiednie uprawnienia [Butryn 2007, s. 2].
74
Reengineering fundamentem zarządzania procesowego
Radykalną odpowiedzią na ułomności klasycznego zarządzania był Business Process
Reengineering (BPR). Za jej twórców uznaje się M. Hammera i J. Champy’ego. Koncepcja,
powstała około 1993 r.11, jako pierwsza dostrzegła i umiejscowiła proces w centrum uwagi
zarządzających. Zaadaptowała rozwijaną już od lat 50. XX w. analizę wartości, podejście
systemowe do zarządzania oraz koncepcję łańcucha wartości M.E. Portera z lat 80. Można więc
uznać BPR za pioniera koncepcji zarządzania procesami [Jonkiel 2009 s. 16 i 18]. Proces to ciąg
logicznie następujących po sobie czynności, które wywołują określone zmiany i powodują
osiągnięcie zamierzonego wyniku [Zimniewicz 2014, s. 88-89]. Pojęcie reengineeringu jego twórcy
określają z kolei jako „rozpoczynanie od nowa”. M. Hammer, podczas publicznych wystąpień
mówił: „zapomnijcie, co dotychczas wiecie o zarządzaniu” [Jonkiel 2009, s. 18]. Z powodu
swojego rewolucyjnego charakteru BPR powinien być więc wykorzystywany przede wszystkim
w przedsiębiorstwach w trudnej sytuacji, które „nie mają nic do stracenia” [Jonkiel 2009, s. 20-
21]. Krytycy reengineeringu twierdzą, że jego istotą jest równanie: r = ½ x 2 x 3. Oznacza to, że
połowę załogi należy zwolnić, pozostałym dwa razy więcej płacić i trzy razy więcej wymagać
[Zimniewicz 2014, s. 84-85]. G. Jonkiel [2009, s. 19] podaje, że w przedsiębiorstwach, które nie
odniosły korzyści i wycofały się z dalszego stosowania, w większości przypadków głównie zawiódł
czynnik ludzki. Rewolucyjne wprowadzanie zmian zwykle wywołuje reakcje obronne wśród
pracowników przedsiębiorstwa. Opór pracowników firm restrukturyzowanych drogą reengineeringu
wskazuje przede wszystkim na fakt, że kulturę organizacyjną w przedsiębiorstwie bardzo trudno
zmienić w sposób rewolucyjny, gdyż podlega ona znacznej inercji. Wprowadzenie nowego sposobu
myślenia i przekonanie do niego pracowników wymaga wyjątkowych zdolności przywódczych
u menedżerów. Dlatego niezbędne jest, by kierownictwo całkowicie zaufało i zaangażowało się
w proces wdrażania reengineeringu. To warunek podstawowy dla powodzenia.
Radykalność reengineeringu spowodowała, że nawet sam jego twórca, M. Hammer,
oficjalnie przyznał, że nie miał racji. Aktualnie reengineering często rozumiany jest jako
reorganizacja przedsiębiorstwa [Zimniewicz 2014, s. 84-85]. Pozostałością po jego koncepcji jest
natomiast zwiększone zainteresowanie procesem jako czynnika zarządczego. Jak twierdzą J. Jeston
i J. Nelis [2008, przedmowa, s. xi] zarządzanie procesowe było jak dotąd stosowane w niewielu
organizacjach w ostatnim stuleciu i jest wielką tajemnicą dlaczego ta idea nie upowszechniła się
szeroko. Te z organizacji, które go stosują, rzekomo, osiągają sukcesy.
11
W 1993 r. wydano książkę M. Hammera i J. Champy’ego pt. „Reengineering the Corporation. A Manifesto for
Business Revolution”.
75
Ewolucja i wpływ koncepcji zarządzania procesowego na pozostałe koncepcje
Pomimo, że podejście procesowe ma w literaturze tradycję i nie jest ani to
najnowocześniejszy, ani przełomowy trend w zarządzaniu [Zimniewicz 2014, s. 88], to „nowa”
koncepcja zarządzania procesowego odbiła się znacząco w naukach o zarządzaniu i znanych już
koncepcji zarządzania. Do głównych obszarów odniesienia podejścia procesowego należą
zarządzanie strategiczne i operacyjne. W zarządzaniu strategicznym szczególnym kierunkiem
zastosowań jest programowanie rozwoju. Stanowi ono dziedzinę, której zadaniem jest
kształtowanie zmian w działalności przedsiębiorstwa, mając na uwadze z jednej strony postęp
we wszystkich sferach jego działalności, z drugiej zaś efektywność ekonomiczną dokonywanych
zmian [Stabryła 2012, s.140]. W wielu koncepcjach zarządzania, gdzie rozpatruje się organizację w
ujęciu dynamicznym, podejście procesowe zostało niejako inkorporowane. W ten sposób koncepcja
zarządzania procesowego stała się integralnym elementem koncepcji TQM oraz pochodną od niej
normą ISO serii 9000:2000 [Jonkiel 2009, s. 20-21]. Dotychczas znane koncepcje wpływały
również na zarządzanie procesowe. W ten sposób przyjęto w niej metody stopniowego
doskonalenia procesów, wykorzystując m.in. ideę kaizen oraz benchmarking [Jonkiel 2009, s. 20-
21].
Wartości znane z koncepcji zarządzania procesowego są cenne dla pozostałych koncepcji
zarządzania. Przykładowo A. Kaleta [2009, s. 50] rozpatruje kwestie zarządzania strategicznego
jako procesu. Autor ten zauważa, że nie ma innego sposobu realizacji projekcji strategicznych
aniżeli ich uwzględnienie w przedsięwzięciach bieżących. Pod warunkiem wszakże, iż plany roczne
wynikają wprost ze strategii. Nie zawsze tak jest, w wielu przedsiębiorstwach występuje bowiem
tendencja do autonomizacji zarządzania strategicznego i planowania rocznego. Potwierdzają to
badania Sz. Cyferta [2009, s. 167], który wskazuje, że głównymi barierami podnoszenia
efektywności procesów jest brak koherencji między strategią organizacji, architekturą procesów
i strukturą organizacyjną, co wpływa negatywnie na efektywność systemu zarządzania organizacją.
Zdaniem autora rozprawy wskazuje to wyraźnie na to jak fundamentalną wartością dla
efektywności zarządzania jest podejście systemowe (kompleksowość) zastosowanych rozwiązań.
Jednym z elementów koncepcji zarządzania procesowego jest potrzeba myślenia systemowego.
Myślenie systemowe powinno występować na każdym poziomie funkcjonowania organizacji
i pomiędzy nimi: od prezesa po szeregowego pracownika.
Wadą koncepcji zarządzania procesowego jest to, że na ogół nie da się nią objąć zarządzania
całej działalności przedsiębiorstwa. W literaturze opisywane przykłady zarządzania procesowego
76
nie zapewniają holistycznego, całościowego, systemowego spojrzenia na organizację [Zimniewicz
2014, s. 88].
1.2.6. Zarządzanie marketingowe
Marketing jest współczesną koncepcją zarządzania przedsiębiorstwem, zakładającą
dostosowanie ich działalności do potrzeb rynku i konsumenta w celu realizacji przyjętych celów
ekonomicznych oraz społecznych. Zainteresowania nauki wiedzą marketingową datuje się na
początek XX wieku, kiedy to w 1905 r. w Uniwersytecie w Pensylwanii wprowadzono do
programu studiów przedmiot „Marketing produktów”. Rozwój marketingu związany jest
z rozwijającą się konkurencją powstałą w systemie gospodarki wolnorynkowej, gdzie nadwyżka
podaży dóbr i usług nad realnym popytem odbiorców wpływał na oczekiwania konsumenckie
w zakresie jakości oferty i obsługi. [Sobczyk i Celoch 2012, s. 21]. Wydaje się, że współczesny
marketing dobrze obrazuje tzw. koncepcja marketingu-mix. A dokładnie zakres narzędzi jakimi się
on posługuje w celu oddziaływania na rynek. Przyjmuje się, że narzędziami marketingu-mix są:
produkt, cena, dystrybucja i promocja. Od angielskich odpowiedników tych kategorii mówi się
o formule 4P (ang. product, price, place, promotion), a w przedsiębiorstwach usługowych dodaje
się piąte P, tj. personel [Sobczyk i Celoch 2012, s. 22-23].
Współcześnie mówi się o zarządzaniu marketingowym, rozumianym jako proces
planowania i realizowania pomysłów, kształtowania cen, promocji i dystrybucji towarów, usług
i idei, mających doprowadzić do wymiany spełniającej oczekiwania docelowych grup klientów
i organizacji. Z zarządzaniem marketingowym mamy do czynienia wówczas, gdy przynajmniej
jedna ze stron przyszłej wymiany formułuje cele i wskazuje środki, za pomocą których chce
osiągnąć te cele, wywołując pożądane reakcje drugiej strony [Kotler 1999, s. 11]. P. Kotler pisze, że
zarządzanie marketingowe jest w istocie zarządzaniem popytem, ponieważ jego zadaniem jest takie
kształtowanie poziomu i struktury popytu, aby była ona korzystna dla przedsiębiorstwa w osiąganiu
jej celów [Kotler 1999, s. 12]. Zaletą zarządzania marketingowego jest zatem to, że: jego celem jest
kształtowanie rynku, koncentruje się na kliencie oraz to, że w spektrum jego narzędzi wchodzi
w zasadzie wszystko czym może i dysponuje przedsiębiorstwo (zakres marketingu-mix).
Łączenie zagadnień z zakresu marketingu należy ostrożnie łączyć z dyscypliną nauk
o zarządzaniu. Jak wskazuje S. Sudoł [2013, s. 201] część teoretyków w zakresie marketingu
wskazuje, że zajmują się naukami o zarządzaniu, a inni marketing uznają za zagadnienie z zakresu
ekonomii. Trudno nie dostrzec, że zagadnienia marketingu mają wiele wspólnego
77
z mikroekonomią. W tym miejscu pojawia się pytanie o granice poszczególnych dyscyplin
naukowych, w których podejmuje się badania nad funkcjonowaniem organizacji.
1.3. Funkcjonowanie organizacji jako przedmiot badań w różnych dyscyplinach
naukowych
Ekonomiczne teorie przedsiębiorstwa
Badania nad funkcjonowaniem przedsiębiorstw prowadzone są w wielu dyscyplinach
naukowych. Oprócz nauk o zarządzaniu można wskazać ekonomię (mikroekonomia, marketing)
i psychologię (psychologia biznesu), a w odniesieniu do sektora publicznego również politologię
oraz nauki prawne.
J. Borowski [2013, s. 83-84] wskazał, że różnice w badaniach nad przedsiębiorstwem
w ekonomii i zarządzaniu wynikają ze stosowania odmiennych metod naukowych. Według niego,
w zarządzaniu bazą dla analizy jest badanie realnych procesów w przedsiębiorstwie, natomiast
w ekonomii, konstruowanie abstrakcyjnych modeli na podstawie dedukcji. W ocenie autora
rozprawy jest to uwaga trafna połowicznie. O ile bowiem, ekonomiczna klasyczna teoria
przedsiębiorstwa analizuje przedsiębiorstwo w kontekście relacji ze światem zewnętrznym i nie
zajmuje się jego wnętrzem12 [Borowski 2013. s. 79], to nie można tego powiedzieć o teoriach
menedżerskich, behawioralnej czy też teorii agencji.13 Jak bowiem zauważył R. Coase, uznany za
ojca współczesnej teorii przedsiębiorstwa, koordynacja czynników produkcji nie odbywa się przy
pomocy „niewidzialnej ręki rynku”, ale w sposób widoczny, poprzez decyzje podejmowane
w przedsiębiorstwach [Piecuch 2015, s. 3].
W teoriach firmy przedmiotem szczególnego zainteresowania jest cel działania
przedsiębiorstwa. Tradycyjna teoria przedsiębiorstwa wskazuje maksymalizację zysku jako cel
podstawowy. We współczesnych teoriach wskazuje się często, że celem przedsiębiorstwa jest
zwiększanie wartości dla właścicieli [Nowicki 2012, s. 193]. Wreszcie w pracach naukowych
zaczęto mówić o tym, że przedsiębiorstwo posiada wiele celów. Biorąc do tego pod uwagę to, że
przedsiębiorstwo tworzą ludzie, to każdy z pracowników ma również swoje cele osobiste. W teorii
behawioralnej R. M. Cyerta i J. G. Marcha wskazuje się na rozbieżność interesów osób działających
w przedsiębiorstwie i proponuje zamiast jednego celu (maksymalizacji zysku) mówić o wiązkach
celów realizowanych przez przedsiębiorstwo [Nowicki 2012, s. 199].
12
Mówiło się wówczas o przedsiębiorstwie jako o swoistej „czarnej skrzynce”. 13
Wśród teorii przedsiębiorstwa wymienić można jeszcze teorię praw własności oraz teorię kosztów transakcyjnych
[zob. Gorynia 1999, s. 777].
78
Do wielości celów i interesów, które charakteryzują przedsiębiorstwo odwołują się
tzw. menedżerskie teorie przedsiębiorstwa. Jest to zbiór koncepcji, w których badania nad
przedsiębiorstwem odnoszą się do czynnika jakim jest zarządzanie. W koncepcji A. Marshalla
menedżerskiej teorii przedsiębiorstwa wskazuje się, że oprócz pracy, ziemi i kapitału, zarządzanie
jest czwartym czynnikiem wytwórczym. W menedżerskiej teorii firmy przyjmuje się, że dobrzy
menedżerowie stanowią czynnik decydujący o przewadze konkurencyjnej przedsiębiorstwa. To oni
są odpowiedzialni za działanie i rozwój przedsiębiorstwa [Encyklopedia Zarządzania 2015c].
Wraz z rozwojem rynków i przedsiębiorstw funkcje właścicielskie i kierownicze nie były
realizowane przez tę samą osobę. Właściciele powierzali kierowanie swoimi firmami
wykwalifikowanym menedżerom. W latach 30. XX w. A. A. Berle i G. C. Means analizowali
struktury własnościowe 200 największych korporacji amerykańskich. Przedmiotem ich badań były
rezultaty oddzielenia właścicieli od kontroli nad spółką i dotyczyły, naturalnie, spółek akcyjnych.
Wyniki opublikowali w 1932 r. w książce pt. The Modern Corporation and Private Property [Jeżak
2012, s. 790]. Odtąd przedmiotem zainteresowania wielu naukowców stały się m.in. motywy
zachowań menedżerów. Pojawienie się teorii menedżerskich wraz z wynikami badań sugerującymi,
że firmy kontrolowane przez menedżerów osiągają gorsze wyniki od firm kontrolowanych przez
właścicieli, motywowało do rozwoju kolejnych teorii przedsiębiorstwa [Nowicki 2012, s.198].
Jednym z ważniejszych badaczy tej tematyki był O.E. Williamson. Według niego, celem
działalności menedżerów jest maksymalizacja własnych korzyści. O.E. Williamson ukazuje
wizerunek menedżerów jako tych, którzy w przedsiębiorstwie dążą do zaspokajania własnych
potrzeb dochodu, prestiżu, władzy i bezpieczeństwa. W związku z tym, budżet firmowy, którym
dysponuje menedżer jest narzędziem realizacji tych potrzeb. Granicą nadużywania firmowych
środków, które menedżer przeznacza na luksusowe biura, samochody służbowe, hotele jest
osiągnięcie minimalnej rentowności satysfakcjonującej właścicieli [Nowicki 2012, s.198].
Rozwinięciem menedżerskiej teorii O.E. Williamsona jest teoria agencji. Jak podaje J. Jeżak
[2012, s. 790] za twórców teorii agencji uważa się M.C. Jensena oraz W.H. Mecklinga, którzy
w 1976 r. napisali artykuł pt. Theory of the Firm: Managerial Behavior, Agency Costs and
Ownership Structure, czym zapoczątkowali szeroką dyskusję na ten temat. Z kolei T. Piecuch
[2015, s. 4] podaje, że początków teorii agencji należy upatrywać w pracy S.A. Rossa z 1973 r.
pt. „Ekonomiczna teoria agencji: problem pryncypała”.
W teorii agencji wskazuje się wyraźnie na konflikt celów, które realizują poszczególne
osoby w przedsiębiorstwie, w szczególności właściciele i menedżerowie [Nowicki 2012, s.200].
Aby wystąpił problem agencji muszą zajść przynajmniej trzy warunki [Gorynia 1999, s 780]:
79
- rozbieżność pryncypała i agenta,
- występowanie niepewności,
- niedoskonała możliwość obserwacji zachowań agenta przez pryncypała.
Wyzwaniem dla nauki było wskazanie metod osłabienia, a najlepiej eliminacji konfliktu
interesów pomiędzy właścicielem a menedżerem. W literaturze wskazuje się, że systemy
motywacyjne powinny wiązać interes kierownictwa z interesem właścicieli, a jakość zarządzania
należy mierzyć odpowiednimi miernikami [Nowicki 2012, s. 206]. T. Piecuch [2015, s. 5] wyróżnia
dwa główne rodzaje kontraktów wiążących pryncypała i agenta:
- kontrakt oparty na wynikach, w którym wynagrodzenie uzależnione jest od osiąganych
wyników;
- kontrakt oparty na zachowaniach, w których wynagrodzenie uzależnione jest od
określonych zachowań agenta.
Cytowana autorka podaje także, że w literaturze przedmiotu odnaleźć można szereg praw
dotyczących właściwego kształtowania relacji między pryncypałem a agentem. Wskazuje m.in., że
[Piecuch 2015, s. 5]:
- agent będzie działał zgodnie z interesami pryncypała, jeżeli kontrakt między nimi
będzie oparty na wynikach,
- posiadanie odpowiedniego zasobu informacji zwiększa prawdopodobieństwo
harmonizacji działań agenta z interesem pryncypała,
- kryzysy, ryzyko, niepewność skłaniają raczej do zawierania kontraktów opartych na
zachowaniach,
- agenci bardziej skłonni do podejmowania ryzyka preferują kontrakty oparte na
wynikach, ci unikający niepewności i ryzyka wolą kontrakty oparte na zachowaniach.
Jak zauważa M. Gorynia [1999, s. 782] w literaturze nie wszyscy autorzy uznają teorię
agencji za teorię w pełnym tego słowa znaczeniu. Można ją traktować w kategorii tzw. problemu
agencji, czyli implikacji wynikających z:
- rozdziału własności od kierowania,
- konfliktu interesów wynikających z relacji osób pełniących te funkcje,
- relacji kontraktowych pomiędzy agentem a pryncypałem, co odnosi się nie tylko do
zależności pomiędzy właścicielem a menedżerem, ale również współzależności
pomiędzy menedżerami różnych szczebli w organizacji.
80
Biorąc powyższe pod uwagę należy zauważyć, że charakterystyka współczesnych
przedsiębiorstw jest analizowana również w ekonomii, a osiągnięcia tak ekonomii, jak i zarządzania
przenikają siebie nawzajem i czasem trudno wyznaczyć sztywno granicę między jedną dyscypliną
a drugą. Podobnie trudno wyznaczyć sztywne granice dyscyplin naukowych, dotyczących
zarządzania publicznego. I tak przykładowo, niektórzy autorzy odwołują się do teorii agencji,
opisując relacje pomiędzy wyborcą a rządem [zob. Kowalski 2001, s. 172]. Do teorii agencji
odwoła się także autor rozprawy w ostatniej części pracy, poświęconej postulowanemu modelowi
zarządzania publicznego.
Zarządzanie publiczne w systematyce nauk
Jak dotąd autor rozprawy zaprezentował zagadnienia z zakresu teorii zarządzania
w kontekście funkcjonowania przedsiębiorstw. Nauki o zarządzaniu zajmują się również
zarządzaniem podmiotami publicznymi. Często, zamiast o zarządzaniu w sektorze publicznym,
mówi się o administrowaniu. Trzeba jednak zauważyć, że pojęcie „zarządzanie” zaczęto utożsamiać
z biznesem dopiero w latach Wielkiego Kryzysu, na fali krytyki kapitalistów. W obronie dobrego
imienia organizacji rządowych zaczęto wówczas stosować termin „administrowanie” dla określenia
zarządzania sektorem publicznym. Obecnie coraz częściej pisze się o zarządzaniu instytucją
publiczną, a nie o jej administrowaniu [Drucker 2010, s. 16]. W kolejnym punkcie pracy autor
rozprawy przedstawi szczegółowo koncepcje zarządzania publicznego.
Kończąc jednak temat granic poszczególnych dyscyplin naukowych, w których analizuje się
funkcjonowanie organizacji, autor przywoła słowa S. Sudoła na temat zarządzania publicznego.
Zdaniem tego autora „nauki o zarządzaniu nie mogą wchodzić w obszar teorii
makroekonomicznych, dróg stanowienia prawa i ustanawiania systemów gwarantujących ład
demokratyczny. Problematyka ta należy do ekonomii, nauk prawnych i politologii. Może to
stanowisko budzić wątpliwości ze strony przedstawicieli zarządzania publicznego” [Sudoł 2013,
s. 203]. Zagadnienia z zakresu zarządzania publicznego trudno zamknąć jedynie w ramy nauk
o zarządzaniu, ponieważ czynniki kształtujące ten obszar wykraczają poza nie.
Zdaniem H. Izdebskiego i M. Kuleszy [1999, s. 11] zagadnienia teorii organizacji
i kierowania w kontekście funkcjonowania państwa mają mniejszą wagę niż zagadnienia z zakresu
polityki ze względów historycznych. Te bowiem decydują o ustroju. Oznacza to zatem że wiedza na
temat dobrego zarządzania musi ustępować innym argumentom. Nadto należy oddać słuszność
spostrzeżeniu autorów, że sektor finansów publicznych cechuje specyficzny rodzaj racjonalności.
Ta racjonalność, znana ekonomistom z teorii organizacji i kierowania, musi być rozpatrywana
w kontekście interesu publicznego – aktualnego i przyszłego. Wymaga to zatem spojrzenia na
81
administrację publiczną właśnie w tym kontekście, nie skupiając się tylko na jej cechach jako
systemu organizacyjnego [Izdebski i Kulesza 1999, s. 5]. Całkowite abstrahowanie od kwestii
politycznych, prawa i historii, analizując zagadnienia zarządzania publicznego, wydaje się
niemożliwe.
1.4. Koncepcje zarządzania publicznego
1.4.1. Doktryna ekonomiczna jako determinanta modelu zarządzania publicznego
Nauki o zarządzaniu stosunkowo mało uwagi poświęcały sferze publicznej. Jest zatem dość
duży dystans jaki dzieli dorobek tej nauki w sferze funkcjonowania przedsiębiorstw i w sferze
funkcjonowania podmiotów publicznych. Wskazując zarządzanie publiczne jako subdyscyplinę
nauk o zarządzaniu, konieczne jest zwrócenie uwagi na problem granic tej subdyscypliny. O ile
zarządzanie biznesowe w zasadzie nie wychodzi poza ramy pojedynczej organizacji, to
w literaturze z zakresu zarządzania publicznego szeroko wychodzi się poza ramy pojedynczych
organizacji: urzędu, szkoły, szpitala, pisząc o zarządzaniu służbą zdrowia, o zarządzaniu
szkolnictwem, gminą, miastem, regionem, państwem [Sudoł 2013, s. 201]. Na początku warto
zatem wskazać, że równolegle z kształtowaniem się kolejnych modeli zarządzania publicznego
koncepcjom tym towarzyszyły dyskusje na temat roli i zakresu działania państwa w życiu
gospodarczym. W każdym zorganizowanym społeczeństwie występuje współdziałanie jego
członków w zaspokajaniu ich potrzeb. Wiele z nich poszczególni ludzie mogą zaspokajać
indywidualnie. Są to tzw. „potrzeby indywidualne”. Zaspokojenie jednak wielu z nich możliwe jest
tylko przez działanie kolektywne. Nazywamy je wówczas „potrzebami kolektywnymi”, które
zaspakaja się zespołowymi nakładami. Sfery, zakresy i rozmiary potrzeb indywidualnych i potrzeb
kolektywnych, wzajemne proporcje tych sfer zależą w znacznej mierze od ustroju polityczno-
gospodarczego poszczególnych społeczeństw. W każdym jednak społeczeństwie, bez względu na
jego ustrój, występuje potrzeba porządku i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz potrzeba
bezpieczeństwa zewnętrznego, które zapewniają normalny bieg życia społeczeństwa. Potrzeb tych
nie można zaspokoić inaczej niż przez wysiłek zespołowy. Stają się one zatem potrzebami
publicznymi, pierwszymi potrzebami kolektywnymi. Ich zaspokajanie należy do zadań państwa.
W społeczeństwach o bardziej rozwiniętych stosunkach społecznych zarówno funkcje państwa, jak
i zakres potrzeb kolektywnych poważnie się rozrastają. Powszechnie wskazuje na się na cztery
funkcje państwa [Jaśkiewiczowa i Jaśkiewicz 1968, s. 13-15]:
- organizacyjną ładu instytucjonalno-prawnego,
82
- alokacyjną,
- stabilizacyjną,
- redystrybucyjną.
Przedmiotem kontrowersji były i nadal są jedynie funkcja stabilizacyjna i redystrybucyjna. Nurt
liberalny (klasyczna smithowska ekonomia) te funkcje neguje, argumentując to zjawiskiem
zakłócania mechanizmów rynkowych, które mają właściwości samoregulacji. Czasy Wielkiego
Kryzysu poddały w wątpliwość te argumenty.
Instytucjonalnym ujęciem państwa są organizacje publiczne. Organizacje publiczne, jak
i cała ich sieć, jest w pewien sposób zarządzana. Kluczową sprawą w tym względzie jest kwestia
zmieniających się podejść co do tego, kto posiada uprawnienie do kierowania tymi organizacjami.
Głównym zarządzającym w państwie demokratycznym są rządzący politycy. Zarządzanie
instytucjami publicznymi może być jednak nie tylko kwestią polityczną, ale także uprawnieniem
urzędników (tworzących administrację publiczną). Rozwój administracji publicznej sięga czasów
starożytnych. Przez setki lat zakres jej zadań oraz organizacja zmieniała się znacznie, jednak jej
istota pozostaje bez zmian. Jest nią służebna rola wobec zwierzchnika [Zawicki 2011, s. 7]. Pojęcie
„administracja” narodziło się w Rzymie z połączenia łacińskich wyrazów administrare
oznaczającym „być pomocnym, obsługiwać, zarządzać” oraz ministrare znaczącym „służyć”
[Izdebski 2007, s. 8]. Nigdy jednak nie przypisywano pojęciu administracja znaczenia „rządzić”,
bowiem było to znaczenie pojęcia gubernare, czyli podejmowanie rozstrzygnięć w istotnych
sprawach. Od czasów Oświecenia (XVII/XVIII wiek) rola administracja przybliżała się do funkcji
rządzenia, ale także akcentowała służebność administracji wobec społeczeństwa. Państwo wówczas
zaczęto rozumieć jako wspólnota obywateli [Filek 2005, s. 214]. Współcześnie pojęcia
administracja używa się w wielu znaczeniach, jak choćby jako inne określenie urzędników
(administracja/urzędnicy jako grupa zawodowa) lub jako sieci instytucji publicznych
(np. administracja rządowa). J. Filek [2005, s. 214] doliczył się około piętnastu znaczeń.
Na przestrzeni lat, kolejno zmieniające się idee na temat roli państwa, zakresu i sposobu
działania administracji publicznej przyjmują postać modeli zarządzania publicznego. Punktem
odniesienia tych współczesnych jest tzw. tradycyjny model administrowania publicznego.
1.4.2. Tradycyjny model administrowania publicznego (Public Administration)
Sektor publiczny, którego istotą istnienia jest zaspakajanie potrzeb kolektywnych
społeczeństwa, jest zorganizowany instytucjonalnie przez sieć organizacji (podmiotów
publicznych) zarządzany w pewien specyficzny sposób nazwany tzw. tradycyjnym modelem
83
zarządzania publicznego. Ów tradycyjny model oparty jest na dwóch fundamentach [Zawicki 2011,
s. 21]:
- koncepcji separacji polityki i administracji,
- modelu idealnej biurokracji M. Webera.
Administrację publiczną współtworzą dwie grupy „zawodowe”. Jedną z nich są politycy,
a drugą urzędnicy (administracja). Jako źródło tego rozwiązania, który funkcjonuje we
współczesnym świecie, najczęściej podaje się dorobek W. Wilsona, który w 1887 r. w artykule
pt. „The study of administration” przedstawił postulat dychotomii pomiędzy polityką
i administracją [Szumowski 2014, s. 90]. Każda z tych grup ma swoją rolę w zarządzaniu sektorem
publicznym. Rolą polityki jest wyznaczanie celów, a administracji ich osiągnięcie [Rybkowski
2012, s. 49]. Zasadniczym argumentem za wprowadzeniem modelu zaprezentowanego przez
W. Wilsona nie był wyłącznie jego artykuł, ale przede wszystkim doświadczenia amerykańskiej
administracji. W. Wilson był bowiem nie tylko naukowcem, ale także 28. prezydentem Stanów
Zjednoczonych. Funkcjonowała tam ustawa, która upoważniała prezydenta do obsadzania
stanowisk w administracji jego politycznymi zwolennikami. Zakładano, że przyjęty system będzie
korzystny, ponieważ zwiększa demokratyzację przestrzeni publicznej. Był to tzw. system łupów
(spoils system). Wykazywał on jednak wiele dysfunkcji m.in. korupcja [Izdebski 2003, s. 219].
Wówczas wstępujący na urząd prezydenta USA W. Wilson przyjął, że rolą polityki powinno być
tworzenie systemu opartego na zakładanych celach oraz działaniach podejmowanych dla ich
realizacji, natomiast do urzędników należy bieżące zarządzanie (kierowanie). Urzędnicy, którym
należy stworzyć system zapewniający ich apolityczność, mają stanowić profesjonalną kadrę
pracowników publicznych. Mają być bardziej niezależni od wpływów partyjnych. Ich celem jest
zapewnienie ciągłości działania państwa, bez względu na wyniki wyborów władz rządzących,
a także służyć kolejno demokratycznie wybranym partiom rządzącym. Administracja jest
łącznikiem pomiędzy szeregiem zmieniających się rządów [Sasorski 1937, s. 230]. W przekonaniu
autora rozprawy, już sam postulat służby kolejno zmieniającym się władzom politycznym wpływa
nieco na niezależność urzędników od polityków. Tak czy inaczej, zakładana profesjonalna kadra
urzędnicza to tzw. służba cywilna [Izdebski 2003, s. 219 - 220].
Drugim fundamentem tradycyjnego modelu zarządzania publicznego jest model idealnej
biurokracji niemieckiego teoretyka M. Webera. Według niego termin biurokracja oznaczał
uporządkowane działanie i uniezależnienie od nacisków oraz prywatnych interesów [Brol 2013,
s. 47]. Podstawową zasadą organizacji biurokratycznej i etosu stanu urzędniczego jest zasada sine
ira et studio. Oznacza ona bezstronność i obiektywizm [Kopaliński 2015]. W przełożeniu na
84
tradycyjny, biurokratyczny model zarządzania publicznego oznacza wyłączenie upodobania,
nienawiści i wszystkich osobistych, irracjonalnych, nie poddających się kalkulacji, elementów
uczuciowych z załatwiania spraw urzędowych. W literaturze podaje się niekiedy, że tradycyjną
biurokrację charakteryzuje bezosobowość - administracją rządzą bezosobowe przepisy [Supernat
2003]. Zdaniem M. Webera działania administracji powinny być oparte na prawie i jednocześnie
racjonalne. Biurokracja jest organizacją nastawioną na efektywne osiąganie celów. Urzędy powinny
być zorganizowane hierarchicznie, wydawanie decyzji i poleceń służbowych należy do
przełożonych, natomiast podwładni dostarczają informacji przełożonym i wykonują ich polecenia
[Fleszer 2013a, s. 142]. Charakterystykę modelu M. Webera ujęto w tabeli 9.
Tabela 9. Charakterystyka tradycyjnego modelu zarządzania publicznego
Kryterium Kwalifikacja
Styl kierowania
Biurokratyczny – administrowanie; wydawanie poleceń
dostosowanych do określonej sytuacji i miejsca w układzie
hierarchicznym
Struktury organizacyjne Hierarchiczne – sztywne; każdy ma swoje określone miejsce i
zadania w organizacji
Ukierunkowanie działań Do wewnątrz i na procedury
Sposób komunikowania się Pisemny
Kontrola Wewnętrzna
Horyzont podejmowanych działań Krótkookresowy
Cele podejmowanych działań Utrwalanie porządku
Zasada rządzenia Imperatywna
Współdziałanie i relacje z organizacjami innych
sektorów
Separacja; oddzielenie sprawowania władzy w organizacji od
prawa własności
Organizacja państwa Dominacja układów monocentrycznych i resortowych
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Kieżun 2005, za: Czaputowicz 2001; Lachiewicz i Matejun 2012 s. 101,
za: Kieżun 1977].
Model biurokratycznej instytucji odznacza się dużym sformalizowaniem oraz sztywnością
działań [Gołuch 2011, s. 145]. Cechy instytucji biurokratycznej wynikają z przyjęcia sześciu
podstawowych zasad, na których oparty jest model Webera [Kozak 2013, s. 31]:
- uporządkowania hierarchicznego (podległości służbowej),
- bezosobowości przepisów, które stanowią podstawę zarządzania (i egzekucji wykonania
decyzji),
85
- specjalizacji i podziału pracy,
- wyraźnie określonej misji,
- depersonalizacji,
- kwalifikacji formalnych, które są podstawą zatrudnienia i awansu (określone ścieżki
kariery).
Model tradycyjny wywarł istotne znaczenie w doktrynie zarządzania publicznego i do dziś
jego postulaty są wciąż żywe. Nie jest to jednak model, jakby można wywieźć z nazwy „idealnej
biurokracji”, pozbawiony wad [Strąk 2009a, s. 281]. Model M. Webera jak dotąd nie był także
w pełni realizowany przez żadną organizację biurokratyczną. W praktyce wykazuje on wiele
dysfunkcji, co w konsekwencji spowodowało, że pojęcie „biurokracja” przestało mieć pozytywne
znaczenie. Biurokracja kojarzy się z przerostem formalizmu i rutyną w działaniu prowadzącymi do
odrywania się instytucji od potrzeb społeczeństwa, któremu mają służyć. Z kolei nazwanie kogoś
biurokratą ma obraźliwy wydźwięk. Jest to osoba, dla której formalizm jest ważniejszy od
zdrowego rozsądku, a nowe sytuacje nie uregulowane wprost w prawie lub procedurze stanowią
wielką trudność [Fleszer 2013a, s. 143]. Biurokracji często towarzyszy korupcja, nepotyzm,
marnotrawstwo oraz niska efektywność alokacji zasobów finansowych [Brol 2013, s. 47]. Słabością
weberowskiego modelu administracji jest więc koncentracja na procedurze, a nie na jej wynikach
[Szumowski 2014, s. 92].
Warto odnotować, że teorię biurokracji można podzielić na dwa nurty: te, które skupiają się
na strukturze i niezbywalnych elementach organizacji biurokratycznej oraz te, które opisują
następstwa jej funkcjonowania, czyli biurokratyzm. Pierwszy nurt reprezentował M. Weber.
Natomiast przedstawicielem drugiego nurtu był K. Marks, który uważał że biurokratyczny model
rządów stanowi przeciwieństwo demokracji. Twierdził tak głównie dlatego, że biurokracja
przekształca interes ogólny w coś, co istnieje w sobie i dla siebie. Wobec interesów obywateli jest
ona siłą obcą i wrogą. Formalizm, który jest charakterystyczny dla modelu biurokratycznego, jest
wypaczeniem, mnożeniem przepisów. Z kolei sama biurokracja (biurokratyczna administracja)
dąży do coraz szerszego normowania, standaryzowania i formalizowania coraz to nowych dziedzin
życia. Co więcej, biurokracja wydaje się działać tak jakby istniała sama dla siebie: sama wynajduje
problemy, a potem „musi” je rozwiązywać [Inglot-Brzęk 2009, s. 376-378, za: Staniszkis, 1969,
s. 148–151].
Jednym z największych krytyków teorii biurokracji był F. Crozier. Według niego
podstawowym problemem biurokracji jest błędne koło niemożności racjonalnego i sprawnego
funkcjonowania. Wynika to z bezosobowości przepisów, nadmiernej centralizacji, izolacji
86
poziomów organizacyjnych oraz powstawania relacji władzy nie wokół miejsca w hierarchii, ale
sfer niepewności [Kozak 2013, s. 32]. W związku z tym na przestrzeni lat aż po dzień dzisiejszy
można zaobserwować stopniowe zastępowanie biurokratycznego modelu zarządzania podmiotami
publicznymi modelem wzorowanym na menedżerskim [Strąk 2009a, s. 281]. Wraz ze wzrostem
zainteresowania nauki tematyką zarządzania w sektorze publicznym w literaturze wypracowano
kolejne modele zarządzania publicznego.
1.4.3. Nowe zarządzanie publiczne (New Public Management)
W latach 20. i 30. XX wieku Wielki Kryzys wywołał dyskusje na temat roli państwa
w obliczu dotkliwych niesprawności rynku objawiających się m.in. bezrobociem i nadmiernymi
dysproporcjami społecznymi. Podejmowano wtedy pierwsze próby stosowania rozwiązań
biznesowych w zarządzaniu instytucjami publicznymi. Wskutek kryzysu lat 20. XX wieku, który
spotęgował krytykę neoklasycznej ekonomii, niezwykłe uznanie zdobył Keynes dając początek
nurtowi interwencjonistycznemu. Nurt ten był reakcją na niesprawności wolnego rynku i opiera się
na szerszej od neoklasycznej ekonomii ingerencji państwa w życie gospodarcze. Keynesowska
koncepcja, nazwana koncepcją państwa dobrobytu, dominowała do lat 70. XX wieku [Zalewski
2007, s. 11-12]. Próby zaradzenia sobie z wadami tradycyjnego modelu administrowania
publicznego, które podjęto w latach 30. XX wieku, funkcjonują pod nazwą Public Management
(zarządzanie publiczne). Nazwa odnosi się ściśle do nauk o zarządzaniu, co zresztą wydaje się być
słuszne, ponieważ istotą Public management jest poszukiwanie właściwej organizacji i metod
działania instytucji sektora publicznego. Jest to zatem odejście od tradycyjnego modelu
administrowania opartego na wykonywaniu przepisów na rzecz merytorycznych rezultatów
podejmowanych działań i odpowiedzialności za nie. Public management jest określany często jako
nastawione na efekty zarządzanie sprawami publicznymi [Izdebski 2007, s. 11 i 12].
Przełomowym okresem, w którym wyznaczono nowe spojrzenie na administrację publiczną,
a zatem i na rolę państwa był kryzys przypadający na lata 70. i 80. XX wieku. Globalny kryzys
rozpoczął się od Stanów Zjednoczonych, co miało bezpośredni związek z aferą Watergate oraz
kryzysami naftowymi z 1973 r. Pogarszająca się sytuacja mobilizowała do poszukiwań bardziej
efektywnych rozwiązań w zakresie zarządzania sektorem publicznym [Zawicki 2007, s. 12].
Z początkiem lat 80. XX wieku w zasadzie wszystkie państwa industrialne zmagały się z kryzysem
ekonomicznym, co przekładało się także na sytuację sektora publicznego [Podgórniak-Krzykacz
2010, s. 83]. Był to pierwszy tak silny impuls, który motywował do zreformowania modelu
zarządzania w administracji publicznej. Zaczęto podejmować wówczas próby ratowania sytuacji
87
budżetów państw m.in. poprzez prywatyzację oraz większą racjonalizację wydatków budżetowych.
Ze względu na to, że dotychczas sprawdzająca się i uznana myśl keynesowska nie tłumaczyła
przyczyn kryzysów tamtych lat i nie dawała odpowiedzi jak na nie reagować, nastąpił niejako
powrót do neoklasycznej ekonomii, której wyrazem był m.in. monetaryzm i neoliberalizm
gospodarczy [Zawicki 2011, s. 27]. Usprawnieniu sektora publicznego miało sprzyjać
wykorzystanie wiedzy o zarządzaniu i najlepszych doświadczeń sektora prywatnego. Zmiany
w sektorze następowały pod hasłem odejścia od administrowania w kierunku nazwanym później
Nowym Zarządzaniem Publicznym (ang. New Public Management, NPM) [Podgórniak-Krzykacz
2010, s. 83; Zawicki 2011, s. 7].14 Koncepcja NPM ma swoich kilka nurtów. M. Kozak [2013, s. 36]
podaje, że NPM jest w istocie konglomeratem różnych prób dostosowania administracji do zmian
w otoczeniu. Przyjęta nazwa służy integracji różnych podejść, których cechą wspólną była wola
włączenia reguł rządzących podmiotami spoza sektora rządowego, w proces stanowienia polityk
i podejmowania decyzji publicznych. H. Krynicka [2006, s. 193] wylicza cztery nurty, które ujęto
w tabeli 10. NPM składa się z siedmiu podstawowych elementów [Fedan s. 209-210]:
- wprowadzenie zarządzania menedżerskiego w sektorze publicznym,
- jasne i wyraźne określenie standardów i mierników działalności,
- zwiększenie nacisku na kontrolę uzyskiwanych wyników,
- nastawienie na dezagregację jednostek sektora publicznego,
- wprowadzenie do sektora publicznego konkurencji,
- wykorzystywanie metod i technik zarządzania z sektora prywatnego,
- wzrost nacisku na oszczędność i dyscyplinę w wykorzystaniu posiadanych zasobów.
Pionierami idei NPM są M. Thatcher, pełniąca urząd premiera Wielkiej Brytanii w latach
1979-1990, oraz R. Reagan, urzędujący w latach 1981-1989 prezydent Stanów Zjednoczonych.
M. Thatcher ostro krytykowała ideę państwa opiekuńczego i nadmiernego angażowania się sektora
publicznego w życie gospodarcze w sytuacji, gdy świadczenie usług mogło być wykonywane przez
firmy prywatne [Zalewski 2007, s. 13]. Koncepcji NPM przyświeca zasada „minimum państwa,
maksimum rynku” [Papaj 2012, s. 151]. Pozytywne doświadczenia we wdrażaniu idei NPM, oprócz
Wielkiej Brytanii i USA, miały m.in. Nowa Zelandia, Australia, Kanada, Szwecja czy Holandia.
14
NPM jest opisywany w literaturze pod różnymi nazwami: menedżeryzm (ang. managerialism), rynkowa
administracja publiczna (ang. market-based public administration), władze przedsiębiorcze (ang. entrepreneurial
government), zarządzanie na zasadach biznesowych (ang. business-like management), menedżeryzm publiczny (ang.
public managerialism) [Krynicka 2006, s. 26].
Tabela 10. Zestawienie celów i środków ich osiągnięcia w nurtach New Public Management
Nurt NPM NPM 1 NPM 2 NPM 3 NPM 4
Cel - zwiększenie efektywności
administracji publicznej.
- zmniejszanie zakresu administracji
publicznej w gospodarce,
- decentralizacja podejmowania
decyzji,
- bardziej elastyczny system
świadczenia usług publicznych.
- doskonalenie w zarządzaniu,
- nacisk na rozwój organizacji,
kultury organizacyjnej,
- zarządzanie procesem zmiany,
- budowanie misji organizacji
administracji publicznej.
- zapewnienie efektywnych usług
publicznych.
Środki do
osiągnięcia celu - nacisk na zarządzanie finansami:
efektywność i rachunek kosztów,
- wyznaczenie celów
i monitorowanie wyników,
- wyznaczenie standardów usług
i korzystanie z rozwiązań
benchmarkingowych
(możliwość dokonywania
porównań na bazie najlepszych
praktyk),
- odpowiedzialność dostarczyciela
usług wobec konsumenta,
- bardziej elastyczny system płac,
szczególnie dla kadry
kierowniczej,
- pewne zredukowanie biurokracji,
ale nie dotyczącej finansów,
- nowe formy zarządzania:
marginalizacja organów
wybieralnych, większa rola kadry
kierowniczej.
- rozwój quasi rynków usług
publicznych,
- przejście od zarządzania
hierarchicznego do zarządzania
poprzez kontrakty,
- zmniejszenie rozmiarów sektora
publicznego, drastyczna redukcja
środków przeznaczonych na płace
w instytucjach publicznych, ruch
w stronę bardziej spłaszczonej
struktury zarządzania,
- rozdzieleniem pomiędzy
finansowaniem publicznymi
środkami, a finansowaniem ze źródeł
niezależnych,
- przejście do „zarządzania poprzez
wpływ” (ang. management by
influence), wzrost roli pracy
zespołowej w instytucjach
publicznych, położenie nacisku na
koordynację działań pomiędzy
instytucjami publicznymi,
- odejście od standardowych form
świadczenia usług do systemu
charakteryzującego się większą
elastycznością i różnorodnością.
- struktura pozioma zarządzania,
- nacisk na rozwój instytucji
publicznej i uczenie się,
- radykalna decentralizacja i ocena
poprzez osiągane rezultaty,
- zabezpieczenie dokonanej zmiany
w kulturze organizacyjnej, nacisk
na charyzmatyczne sposoby
zarządzania,
- bardziej intensywne programy
szkoleń dla menedżerów,
- wzrost znaczenia świadomości
misji instytucji publicznej,
- wzrost znaczenia „marki”
instytucji, wyjaśnianie i
komunikacja strategii.
- osiągnięcie doskonałości
w zakresie świadczonych usług
publicznych,
- zainteresowanie potrzebami
końcowego użytkownika (a nie
tylko bezpośredniego klienta)
w procesie świadczenia usług,
- przesunięcie władzy z organów
mianowanych na wybieralne,
- określenie zadań i wartości
w zakresie usług publicznych
- położenie nacisku na uczenie się
od obywateli, jakie są ich
potrzeby i oczekiwania, praca
zespołowa ze społecznościami.
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Krynicka 2006, s. 193-202].
Warto zwrócić uwagę, że w koncepcji NPM wykorzystuje się decentralizację, której
wyrazem jest istnienie samorządu terytorialnego, jako narzędzia przekazywania menedżerom
poszczególnych organizacji publicznych uprawnień decyzyjnych i uczynienia ich
odpowiedzialnymi za osiągane wyniki. W decentralizacji upatruje się sposobu nie tylko
na zwiększenie jakości usług publicznych, ale również dającego większy zakres autonomii osób
zarządzających. To z kolei wzmaga ich poczucie odpowiedzialności za wyniki. Naturalnym
i nierozłącznym elementem tego rozwiązania jest zatem mierzenie wyników i nagradzanie za ich
osiąganie [Koczur 2009, s. 193]. Natomiast w państwach rodzącej się demokracji takich jak Polska
zmiany sposobu zarządzania państwem i połączona z tym decentralizacja zdeterminowane były
raczej budowaniem państwa demokratycznego. Nie rozpatrywano wówczas zmian zachodzących
w Polsce w kontekście koncepcji NPM, choć zmiany te wprost wpisywały się w jej filozofię
[Zawicki 2011, s. 9]. Biorąc powyższe pod uwagę i odwołując się do poruszanej już problematyki
naukowych granic zarządzania publicznego należy wskazać, że „nurtu nowego zarządzania
publicznego nie można w całości włączyć do nauk o zarządzaniu, gdyż niezwykle szeroko
zakreślałoby to ich granice” [Sudoł 2013, s. 203]. Nowe zarządzanie publiczne odnosi się bowiem
nie tylko do funkcjonowania instytucji publicznych, ale również do modelu państwa.
Początkowo koncepcję NPM oceniano pozytywnie, jednak z biegiem czasu efekty zmian
zaczęto coraz częściej krytykować [Zawicki 2011, s. 7]. Wśród słabości koncepcji New Public
Management M.W. Kozak [2013, s. 37, za: Supernat 2003] wymienia m.in. jej dążenie
do podporządkowania działania administracji potrzebom obywateli-odbiorców. Osłabia to bowiem
odpowiedzialność przed obywatelami i wobec ograniczoności środków grozi redukcją funkcji
jedynie do najpowszechniej konsumowanych. Postulaty formułowane w ramach NPM mogą także
prowadzić do sprzeczności z innymi wartościami społecznymi, niepoddającymi się łatwo wycenie
rynkowej. Krytycy NPM zasadniczo nie zaprzeczają słuszności samej idei.
Systematyka koncepcji, które w literaturze wymienia się jako powstałe po NPM (lub z NPM
włącznie), jest niejednolita. Wydaje się, że naukowcy nie mają zgodności co do jednoznacznego
wyodrębnienia i usystematyzowania koncepcji zarządzania publicznego powstałych w odpowiedzi
na dysfunkcje biurokratycznego, tradycyjnego modelu. Przykładowo B. Kożuch [2010, s. 38-40]
enumeratywnie wymienia trochę inne modele niż M. Zawicki [2011, s. 7-8 i 17], co ujęto w tabeli
11.
90
Tabela 11. Nowoczesne modele zarządzania publicznego według M. Zawickiego
i B. Kożuch
Modele według M. Zawickiego Modele według B. Kożuch
- Nowe zarządzanie publiczne (ang. New Public
Management),
- Zarządzanie wielopoziomowe (ang. Multi-Level
Governance),
- Współzarządzanie publiczne (ang. Public Governance),
- Nowa służba publiczna (ang. New Public Service),
- Dobre rządzenie (ang. Good Governance).
- Nowe zarządzanie publiczne,
- Zarządzanie relacjami organizacji
publicznych,
- Współrządzenie publiczne,
- Nowa służba publiczna.
Źródło: [Zawicki 2011, s. 7-8 i 17; Kożuch 2010, s. 38-40].
To nieco odmienne systematyzowanie, bądź wyodrębnianie, kolejnych modeli wynika
z płynności ich formowania się. Jeden jest rozwinięciem poprzedniego. Trudno zatem często
wyznaczyć granicę konstytuującą mutację modelu jako odrębny model. 15
1.4.4. Współzarządzanie (Public Governance)
Modelem zarządzania publicznego, który wyłonił się wskutek krytyki modelu NPM, jest
model współzarządzania (ang. Public Governance, PG) [Zawicki 2011, s. 8; Marchewka-
Bartkowiak 2014, s. 3]. W idei governance akcentuje się, że w podejmowaniu decyzji aparat
władzy publicznej (władza centralna i terenowa) jest jednym z uczestników procesu decyzyjnego
[United Nations 2009]. Innym uczestnikiem są obywatele, których angażuje się w sprawy
publiczne. Już nie tylko w formie pośredniej jako wyborca, ale jako współdecydujących
o działaniach publicznych instytucji.
Jak podaje K. Marchewka-Bartkowiak [2014, s. 3], Public Governance skupia się na takich
kwestiach, jak zaangażowanie interesariuszy, przejrzystość i równe traktowanie, etyczne
postępowanie, rozliczalność i solidarność. Autorka wskazuje również, że idea ta została
wykorzystana w pierwszej kolejności w instytucjach międzynarodowych, m.in. w programach
wsparcia realizowanych przez Bank Światowy oraz w programach rozwojowych Organizacji
Narodów Zjednoczonych.
Model współrządzenia publicznego koncentruje się na wewnętrznej organizacji sektora
publicznego i instytucji wchodzących w jego skład, a także na relacjach zewnętrznych. Położono
15
Przykładowo M. Kozak [2013, s. 29] ideę Good Governance wskazuje jako jedną z odmian NPM, zaś M. Zawicki już
niekoniecznie. Jeszcze inną systematykę przyjmuję W. Szumowski, ale zainteresowanych jego podejściem autor
rozprawy odsyła do jego artykułu pt. „Zarządzanie publiczne – próba systematyzacji koncepcji” [zob. Szumowski
2014].
91
w nim akcent na tworzenie sieci powiązań publicznych i zarządzaniu nimi. Sieć tworzą władze
centralne, regionalne i lokalne, grupy społeczne i polityczne oraz grupy interesów, a także
organizacje społeczne i biznesowe. Działania w interesie publicznym są podejmowane w drodze
negocjacji [Kożuch 2010, s. 38-40].
Warto jednak zauważyć, że zbiór koncepcji które kryją się pod ogólnym modelem
współzarządzania, a zawierające w nazwie „governance”, przez część autorów nadal zaliczana jest
do modelu NPM. 16 Inni zaś wskazują, że jest dokładnie odwrotnie: NPM jest częścią Public
Governance.17
The New Governance
Jedną z koncepcji w modelu PG jest koncepcja The New Governance (NG).
Zakwestionowano w niej jednostronność rozwiązań stosowanych w NPM. Model NPM
uzupełniono o ujęcie systemowe i sytuacyjne, teoretyczne podstawy zarządzania zmianą
organizacyjną i teorię interesariuszy. Wyeksponowano rolę komunikowania się i wzajemnych
relacji w ramach istniejących grup społecznych. Dodatkową wartością jest partycypacja społeczna
[Kożuch 2010, s. 38-40]. Wykształcona koncepcja uzyskała szczególne uznanie pod koniec lat 90.
XX wieku. Nie neguje ona słuszności postulatów NPM, ale je rozwinęła (ulepszyła) [Zawicki 2011,
s. 8 i 17].
Multi-Level Governance
Jedną z bardziej znanych koncepcji, którą można wpisać w model współrządzenia
publicznego jest koncepcja wielopoziomowego rządzenia (ang. Multi-Level Governance, MLG].
S. Kojło, K. Leszczyńska, S. Lipski i E. Wiszczun [2009, s. 7] podają, że za autorów tej koncepcji
uznaje się L. Hooghe’a i G. Marksa, a ich teoria została przyjęta przez Unię Europejską w Traktacie
z Maastricht w 1992 r. Z kolei S. George [2004, s. 107] podaje, że samej nazwy Multi-Level
Governance G. Marks pierwszy raz użył w 1993 r.,18 opisując politykę regionalnej i strukturalnej
prowadzonej przez Wspólnotę Europejską.
Unia Europejska jest w zasadzie najbardziej związana z ideą MLG. Nie jest to jednolita
koncepcja [Kozak 2013, s. 40], a zbiór idei charakteryzujący pewne podejście do zarządzania
sprawami publicznymi i prowadzonej w tym duchu polityki. W koncepcji MLG zakwestionowano,
16
Przykładowo M. Kozak [2013, s. 29] ideę Good Governance wskazuje jako jedną z odmian NPM, zaś M. Zawicki już
niekoniecznie. Jeszcze inną systematykę przyjmuję W. Szumowski, ale zainteresowanych jego podejściem autor
rozprawy odsyła do jego artykułu pt. „Zarządzanie publiczne – próba systematyzacji koncepcji” [zob. Szumowski
2014]. 17
T. Papaj [2012, s. 151] wskazuje, że koncepcje NPM i New Governance określa się wspólnym mianem Public
Governance. A z tego wynikałoby, że NPM także wpisuje się w grupę idei spod hasła governance. 18
Inne źródło podaje że był to rok 1992 [zob. Bache i Flinders 2004, s. 2].
92
że rząd stanowi podmiot samodzielnie zarządzający sprawami publicznymi. Przyjmuje się,
że sprawy publiczne to kwestia harmonijnego zarządzania przez struktury ponadnarodowe,
samorząd terytorialny i organizacje obywatelskie i gospodarcze [Centrum Informacji Europejskiej,
www.cie.gov.pl].
L. Hooge i G. Marks rozróżniają dwa typy rządzenia wielopoziomowego. Typ I jest
podobnym do tradycyjnego federalizmu, z jasnym podziałem odpowiedzialności między
wielofunkcjonalnymi politycznymi sferami. Z czasem w kręgu władz Unii Europejskiej
przeciwnicy federalizacji Unii zaczęli coraz skuteczniej forsować Typ II koncepcji MLG
sprowadzający się do oddawania, transferu kompetencji poszczególnych władz państw
członkowskich na poziom europejski. Wiązało się to z utratą uprawnień i erozji suwerenności tych
państw. Zwolennicy tego rozwiązania twierdzą, że absolutna suwerenność jest w dzisiejszym
świecie już mitem i przestarzałą konstrukcją [Kojło, Leszczyńska, Lipski i Wiszczun 2009, s. 7].
M. W. Kozak [2013, s. 27-28] uznaje MLG za jedną z bardziej zaawansowanych form
zarządzania publicznego. W Polsce czynnikiem sprzyjającym upowszechnieniu elementów MLG
jest decentralizacja państwa i udział w polityce spójności Unii Europejskiej [Kozak 2013, s. 27].
Wśród barier M. W. Kozak [2013, s. 27] wymienia jednak m.in. nadmierną autonomię jednostek
terytorialnych.19
Good Governance
Pojęcie Good Governance, tłumaczone jako dobre rządzenie, po raz pierwszy wprowadził
do swoich dokumentów i programów pomocowych Bank Światowy na początku lat 90. XX wieku.
W prowadzonych przez Bank programach wsparcia dla krajów rozwijających się znajdowały się
postulaty poprawy skuteczności w osiąganiu założonych celów rozwojowych [Ministerstwo
Rozwoju Regionalnego 2008, s. 5]. Aktualnie trudno jednoznacznie wskazać na zamknięty katalog
wartości definiujących ideę Good Governance. W różnych źródłach wymienia się nieco inne.
Organizacja Narodów Zjednoczonych podaje, że Good Governance charakteryzuje osiem zasad
[United Nations 2009]:
1. partycypacja,
2. konsensus społeczny,
3. odpowiedzialność,
4. przejrzystość,
19
W świetle zagadnień, które autor rozprawy przedstawi w drugim rozdziale może to budzić wątpliwości. Zmniejszenie
autonomii samorządu kłóci się bowiem z postulatem J. Regulskiego [2010, s. 16], by chronić je przed tendencjami
administracji rządowej do powtórnej centralizacji państwa.
93
5. terminowość,
6. skuteczność i wydajność,
7. sprawiedliwość społeczna,
8. praworządność.
Zasady te wymieniają również J. Graham, B. Amos i T. Plumptre. Autorzy ci dodają jednak
również zasadę strategicznej wizji rozwoju [Graham Amos i Plumptre 2003]. Z kolei w 2005 r.
Brytyjczycy20 opracowali standardy dobrego rządzenia. Dokument „Standardy Dobrego Rządzenia
dla Sektora Publicznego” (ang. The Good Governance Standard for Public Service). Streszczono je
w tabeli 12, wskazując syntetycznie zakres sześciu standardów dobrego rządzenia.
Tabela 12. Standardy Good Governance
Lp. Standard Zakres standardu
1
Nacisk na cel organizacji i
wyniki dla obywateli i
odbiorców usług
1.1 Jasne określenie celu organizacji i ich przewidywanych skutków dla obywateli
i odbiorców usług
1.2 Zapewnienie, aby odbiorcy otrzymali usługi wysokiej jakości
1.3 Zapewnienie, aby podatnicy uzyskali wysoką jakość w stosunku do ceny
2
Efektywne działanie w
ramach jasno
zdefiniowanych funkcji i
ról
2.1 Jasne określenie funkcji organu zarządzającego
2.2 Jasne określenie zakresu odpowiedzialności kierownictwa każdego szczebla
oraz zapewnienie realizacji ich obowiązków
2.3 Jasne określenie relacji pomiędzy osobami zarządzającymi i społeczeństwem
3
Promowanie wartości dla
całej organizacji i
stosowanie dobrego
zarządzania w praktyce
3.1 Wdrożenie wartości organizacyjnych w praktyce
3.2 Zachowanie poszczególnych osób zarządzających w sposób, który utrzymuje
skuteczne zarządzanie i stanowi jego przykład
4
Podejmowanie
świadomych, przejrzystych
decyzji i zarządzanie
ryzykiem
4.1 Rygorystyczność i przejrzystość w zakresie sposobu podejmowania decyzji
4.2 Posiadanie i wykorzystanie dobrej jakości informacji, doradztwa i wsparcia
4.3 Zapewnienie funkcjonowania skutecznego systemu zarządzania ryzykiem
5
Rozwijanie potencjału i
skuteczności organu
zarządzającego
5.1 Zapewnienie, aby mianowani i wybrani zarządzający posiadali umiejętności,
wiedzę i doświadczenie, jakie jest konieczne do sprawnego działania
5.2 Rozwijanie zdolności ludzi odpowiedzialnych za zarządzanie i ocena ich
wydajności jako osób indywidualnych i jako grupy
5.3 Zachowanie równowagi pomiędzy kontynuacją i odnawianiem członkostwa
w organie zarządzającym
6
Angażowanie
interesariuszy i wdrożenie
rzeczywistej możliwości
rozliczania
6.1 Zrozumienie relacji pomiędzy rozliczalnością formalną i nieformalną
6.2 Aktywne i planowane podejście do dialogu ze społeczeństwem i
odpowiedzialności wobec niego
6.3 Aktywne i planowane podejście do odpowiedzialności w stosunku do zespołu
6.4 Aktywna współpraca z partnerami instytucjonalnymi
Źródło: opracowanie własne na podstawie [The Independent Commission for Good Governance in Public Services
2005].
20
Niezależna Komisja ds. Dobrego Zarządzania w Usługach Publicznych (ang. The Independent Commission for Good
Governance in Public Services).
94
W Unii Europejskiej, tak jak w Banku Światowym, wartości Good Governance zaczęto
stosować od lat 90. XX wieku w ramach polityki rozwojowej państw najsłabiej rozwijających się
oraz wobec krajów akcesyjnych. W ten sposób koncepcja ta zainteresowała również władze
publiczne w Polsce [Ministerstwo Rozwoju Regionalnego 2008, s. 19].
New Public Service
Ostatni z modeli, model nowej służby publicznej (ang. New Public Service) oparty jest
o teorie demokracji oraz koncepcję rozwoju sfery publicznej opartej na wiedzy. Zarządzanie
publiczne w tym modelu koncentruje się głównie na tworzeniu koalicji publicznych, prywatnych
i społecznych agencji w celu zaspokojenia uzgodnionych potrzeb. Działania publiczne są wynikiem
dialogu społecznego wokół podzielanych wartości. Adresatami działań są obywatele, natomiast rola
państwa polega na służeniu, pomaganiu poprzez negocjowanie i pośredniczenie na rzecz obywateli
i grup społecznych oraz na kreowaniu wartości publicznych. Odpowiedzialność jest
wielopłaszczyznowa [Kożuch 2010, s. 38-40].
Przedstawione w niniejszym rozdziale zagadnienie zarządzania jako nauki oraz
wykształconego nurtu zarządzania publicznego stanowi tło koncepcji kontroli zarządczej, której
autor poświęcił rozprawę. Temat kontroli zarządczej autor będzie analizował w odniesieniu do
administracji samorządowej. W kolejnym rozdziale autor zaprezentuje zatem istotę
i uwarunkowania funkcjonowania samorządu terytorialnego.
95
2. Rozdział 2
Ustrojowo-organizacyjne uwarunkowania
implementacji koncepcji zarządzania publicznego
w administracji samorządu terytorialnego
Gminy spełniają obowiązki nałożone (...) przez państwo,
którego są wyręczycielem,
a więc obowiązki, włożone państwowymi ustawami
W. Lewicki [1891, s. 40]
2.1. Decentralizacja i samodzielność jako istota samorządu terytorialnego
2.1.1. Decentralizacja państwa i zasada pomocniczości
Ustrojowe uwarunkowania organizacji i funkcjonowania samorządu terytorialnego mają
istotny wpływ na efektywność działalności podejmowanej przez jednostki samorządu terytorialnego
[jst] i osiągane rezultaty. Dlatego warto wskazać, czym w ogóle jest samorząd terytorialny, jak się
kształtował i przez kogo jest zarządzany.
Chcąc wyjaśnić czym jest samorząd terytorialny warto zwrócić uwagę na prace S. Kasznicy
– jednego z autorytetów polskiej myśli samorządowej okresu międzywojennego [Janowicz 1995].
Zajmował się on samorządem w szerokim tego słowa znaczeniu, nie tylko samorządem
terytorialnym. Według S. Kasznicy samorząd to związek grupy ludzi, a rodzaje samorządu
wyodrębnia się według tego co jest węzłem jednoczącym taką grupę [Bosiacki 2009]. W przypadku
samorządu terytorialnego węzłem jest wspólnie zamieszkiwane terytorium. Przynależność
obywatela do samorządu terytorialnego ma zatem charakter przymusowy, ponieważ jest naturalną
konsekwencją zamieszkiwania przez niego konkretnego terytorium. Z kolei H. Witkowska
i L. Sawicki [1920, s. 255-257] pisali, że samorządem jest taki ustrój, który oddaje zarząd kraju w
ręce społeczeństwa. To oznacza, że władze centralne poprzestają na załatwianiu spraw
najważniejszych, powierzając wszystkie inne władzom lokalnym. Natomiast gmina, jako
podstawowy szczebel samorządu, to naturalne skupienie ludności na niewielkiej przestrzeni. Jest to
związek obywateli powołany do kierowania miejscowymi sprawami do zaspakajania potrzeb
wynikających ze "wspólnego współżycia". W takim ustroju państwo dzieli się ze społeczeństwem
ciężarem rządzenia, przenosząc także część odpowiedzialności. Zakres samorządu rośnie w miarę
96
dojrzewania społeczeństwa, a stosunki w nim panujące są najlepiej znane przez społeczności
lokalne. Przewagą samorządności lokalnej nad odgórnymi regulacjami rządów władz centralnych
jest właśnie lepsza znajomość relacji istniejących w lokalnych społecznościach. Daje to z kolei
legitymację by twierdzić, że decyzje władz samorządowych będą bardziej odpowiadały potrzebom
i oczekiwaniom społeczeństwa. Autorzy cytują także A. de Tocquevilla podkreślając, że bez
instytucji samorządowych naród może mieć rząd wolnościowy, ale nie będzie mieć ducha wolności.
Samorząd jest zatem przejawem demokratyzacji przestrzeni publicznej.
Próby zdefiniowania czym jest samorząd terytorialny dotyczą m.in. relacji zachodzących
pomiędzy władzą lokalną i centralną (administracją samorządowej z administracją centralną)
[Jagoda 2011, s. 28-29]. Pojęciem najczęściej przypisywanym samorządowi terytorialnemu jest
decentralizacja. Decentralizacja oznacza sposób budowy administracji publicznej, w którym
podmioty mają wyraźnie określone kompetencje zapisane ustawowo, realizowane samodzielnie,
podlegając jedynie nadzorowi weryfikacyjnemu organów do tego systemowo przewidzianych
[Koczur 2009, s. 185]. Decentralizacja państwa to idea, której celem jest przekazanie kompetencji
władzy państwowej organom jednostek samorządu terytorialnego, wyłonionym w sposób
demokratyczny przez społeczności lokalne [Sikora 2010, s. 87]. Zasada decentralizacji jest jednym
ze sposobów organizacji sektora publicznego i podniesienia sprawności jego działania [Koczur
2009, s. 183]. Decentralizacja pociąga za sobą konieczność przyjęcia, że najniższym szczeblom
władzy, czyli gminom, należy nadać jak najwięcej kompetencji jako podmiotom najbliższym
odbiorcom usług publicznych i mającym charakter operacyjny. Im wyżej w strukturze podziału
władzy, tym bardziej uprawnienia powinny się skupiać wokół spraw koncepcyjnych. Wyrazem
realizacji zasady decentralizacji władzy publicznej jest przypisanie samorządowi terytorialnemu
istotnej części zadań publicznych. Pochodną decentralizacji jest przyjęcie reguły pomocniczości
(subsydiarności). Decentralizacja zadań państwowych i reguła pomocniczości są od kilku lat
priorytetami organizacyjnymi państw Unii Europejskiej, które zawarto w Traktacie z Maastricht
[Nawrolska 2009, s. 311]. Regułę pomocniczości należy rozumieć dwojako [Koczur 2009, s. 182]:
- jako założenie prymatu niższych wspólnot społecznych, które są najbliższe ludziom
i ich problemom,
- jako założenie, że wspólnota wyższa podejmuje interwencję tylko wówczas, gdy
wspólnota niższa nie jest w stanie poradzić sobie z konkretnym problemem
samodzielnie.
Decentralizacja i zasada pomocniczości zakładają, że zadania publiczne będą lepiej
i efektywniej realizowane przez władze lokalne niż przez scentralizowaną administrację rządową
97
[Sikora 2010, s. 87, za: Wykrętowicz 1998; Nawrolska 2009, s. 311], zaś rolą wspólnot wyższych
(władz centralnych) powinno być służenie wspólnotom niższym [Koczur 2009, s. 182]. W. Koczur
[2009, s. 184] uważa, że w Polsce decentralizacja nastąpiła w wyniku przede wszystkim reform
administracyjnych wprowadzających trzystopniowy samorząd terytorialny. W związku z tym
współczesny polski samorząd terytorialny oznacza rzeczywistą zdolność społeczności lokalnej
(wspólnot lokalnych tworzących samorząd terytorialny) do kierowania i zarządzania zasadniczą
częścią spraw publicznych na własną odpowiedzialność i we własnym interesie.
Zdaniem administratywistów samorząd terytorialny samoistnie oznacza decentralizację
władzy publicznej. Jednak w sensie nauki europejskiej, szczególnie anglosaskiej, nie do końca tak
jest [Bosiacki 2009]. Wątpliwość ta wynika stąd, że istnieją dwie koncepcje samorządu
terytorialnego: naturalistyczna i państwowa. Według koncepcji naturalistycznej samorząd nie jest
wytworem prawa państwowego, lecz naturalnego biegu rzeczy. Państwo natomiast istnieje dla
samorządu lokalnego, a nie samorząd dla państwa [Dębski 2014, s. 29, za: Jaworski 1924, s. 139-
141]. Koncepcja naturalistyczna jest związana z pojęciem tzw. niecentralizacji, czyli sytuacji gdzie
samorząd stanowi instytucję starszą od państwa i jest naturalną instytucją polityczną21 [Bosiacki
2009]. Samorząd terytorialny stanowi swoisty odpowiednik idei parlamentaryzmu na szczeblu
lokalnym, działający bez równoległego występowania przedstawicieli rządu w terenie. Teoria
naturalistyczna ma jednak swoje wady. A. Bosiacki [2009] podaje, że dla polskiej samorządności
okresu międzywojennego momentem przełomowym w tym względzie był przewrót majowy.
Wskazywano wówczas, że bolączkami teorii naturalistycznej, która początkowo była rozwijana, są
m.in. problemy upartyjnienia samorządu, korupcja, niekompatybilność (brak zbieżności,
dwutorowości) administracji publicznej.
Opozycją do koncepcji naturalistycznej jest koncepcja państwowa samorządu. Powstała
w drugiej połowie XIX w. w państwie niemieckim. W koncepcji tej przyjmuje się, że poza
państwem nie ma miejsca na samorząd, ponieważ poza państwem nie ma zadań publicznych.
Samorząd funkcjonuje jako aparat państwowy i w jego strukturach. Samorząd w tej teorii jest, co
prawda administracją zdecentralizowaną, ale państwową [Dębski 2014, s. 29, za: Jaworski 1924,
s. 139-141]. Jednym z polskich badaczy teorii samorządu, opowiadającym się za państwową
koncepcją był J. Panejko. Uważał on, że „samorząd jest opartą na przepisach ustawy
zdecentralizowaną administracją państwową, wykonywaną przez lokalne organy, niepodległe
21
W przekonaniu autora rozprawy różnice pomiędzy decentralizacją a niecentralizacją mają znaczenie głównie
w kontekstach historycznych. Władzę można bowiem zdecentralizować tylko wówczas, gdy dotychczas była ona
scentralizowana. O niecentralizacji można mówić wówczas, gdy wcześniej nie było scentralizowanego modelu
zarządzania państwem. W ujęciu statycznym oba te pojęcia oznaczają jednak podział władzy państwowej na centralną
oraz władzę lokalną odznaczającą się pewną niezależnością (samorządnością) od władz centralnych.
98
hierarchicznie innym organom i samodzielne w granicach ustawy i ogólnego porządku prawnego"
[Wytrążek 2004, s. 1-2, za: Panejko 1934]. Samorząd terytorialny został powołany do załatwienia
części spraw administracji państwowej w charakterze organu państwa [Czajka 2003, s. 62]. Autor
twierdził, że samorząd terytorialny jest kreacją państwa. Istotą takiego samorządu jest przyznanie
mu praw i obowiązków oraz osobowości prawnej z nadania państwowego. Zatem nie w wyniku
decentralizacji czy istnienia praw naturalnych. Panejko wskazywał, że samorząd stał się jedną z sił
wpływających na dekompozycję państwa, stąd zakres jego działania powinien ściśle wynikać
z ustaw.
Obie przedstawione koncepcje samorządu uznają decentralizację władzy. W koncepcji
państwowej samorządu wskazuje się jednak na samorząd, będący zdecentralizowaną władzą
publiczną, ale zależną od państwa. Jest on elementem struktury aparatu państwowego. W związku
z tą uwagą warto przywołać definicję samorządności według J. Regulskiego [2010, s. 9]. Autor ten
pisze, że „samorządność to samo-rządzenie, a więc rozwiązywanie własnych spraw, przez samych
zainteresowanych, na własną odpowiedzialność”. Samorząd jako pojęcie jest więc instytucją
stwarzającą ramy prawne dla samorządności obywateli. Wskazanie to jest o tyle istotne, że
podkreśla nadanie społecznościom lokalnym atrybutu decydowania o własnych sprawach. Co
prawda w ramach nakreślonych przez prawo, ale samodzielnie. Zatem samodzielność stanowi jedną
z fundamentalnych wartości samorządności.
2.1.2. Swoboda działalności jednostek samorządu terytorialnego
Ustrojowa samodzielność jednostek samorządu terytorialnego
J. Regulski, a także wielu innych autorów przyjmuje, że samodzielność jest podstawową,
nierozłączną cechą jednostki samorządu terytorialnego. Samorząd bez tej cechy w istocie przestaje
być samorządem [Jagoda 2011, s. 27; Szewczyk 2012, s. 178]. W Polsce samodzielność jst
wyrażono w przepisach poprzez zapewnienie, że [Koczur 2009, s. 186]:
- ingerencja podmiotu nadrzędnego może dotyczyć wyłącznie działań dokonanych,
a zatem może mieć charakter tylko weryfikacyjny, a nie kształtujący,
- nadzór odbywa się wyłącznie w granicach wyznaczonych prawem,
- środki nadzoru muszą dotyczyć wyłącznie badania legalności działania,
- samodzielność jst jest chroniona sądownie.
Samodzielność oznacza, że jst mogą wykonywać przypisane im zadania na własną
odpowiedzialność, bez wiążących w tym zakresie poleceń i wytycznych pochodzących od organów
nadrzędnych. Nie oznacza to jednak, że jst są autonomiczne w stanowieniu prawa. Stanowią one
99
jedynie struktury administracji zdecentralizowanej o względnej samodzielności w stosowaniu
prawa. Przepisy określają np. w jakim zakresie jst może stanowić prawo miejscowe.
„Samodzielność jest konstytutywnym elementem decentralizacji, oznaczającym wyeliminowanie
podporządkowania hierarchicznego z układu stosunków z organami zwierzchnimi” i nie należy jej
mylić z dekoncentracją22 [Sikora 2010, s. 86]. Nadto granice decentralizacji wyznaczone są przez
konstytucyjną zasadę, że Rzeczypospolita jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli
[Konstytucja 1997, art. 1], co oznacza konieczność równoważenia potrzeb i interesów o charakterze
lokalnym z potrzebami i interesami o charakterze ogólnopaństwowym. Ingerencja w jej
samodzielność powinna odbywać się na podstawie regulacji ustawowych, zaś podstawową formą
tej ingerencji jest nadzór zawężony do kryterium legalności [Sikora 2010, s. 85 i 87]. Pozycja
odrębności polskiego samorządu w stosunku do władzy centralnej wzmocniona jest przyjęciem
przez Polskę w 1993 r. Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego [DzU 1994 nr 124 poz. 607] 23.
Postanowienia Karty przyjmują zasadę odrębności zarządu lokalnego, a prawo gmin do samorządu
uznaje jako prawo podstawowe skierowane przeciwko państwowemu centralizmowi [Piasecki
2010, s. 3].
Struktura samorządu terytorialnego oraz zasady jego działania jest określana przez akty
normatywne ustanowione na szczeblu centralnym (ustawy) oraz poprzez akty normatywne
samorządu [Fedan 2011, s. 203]. Samorząd terytorialny swoją samodzielność i niezależność
zawdzięcza władzy centralnej, która w drodze ustaw nadaje mu uprawnienia i daje swobodę. Trzeba
jednak pamiętać, że samorząd terytorialny wypełnia obowiązki w dużej mierze narzucone mu przez
państwo, którego jest wyręczycielem [Lewicki 1891, s. 40]. Trudno w związku z tym oczekiwać ze
strony władzy centralnej nadania samorządom całkowitej niezależności, skoro realizują one zadania
przynależne państwu i niejako w jego imieniu. Można w związku z tym oczekiwać, że sprawy,
których realizację państwo powierza samorządowi, powinny być w jakimś zakresie zarządzane
przez państwo-powiernika. Dyskusja toczy się zatem wokół określenia na ile państwo może
i powinno ingerować w samorządność samorządów terytorialnych.
Zdecentralizowanie systemu administracji i powierzenie wykonywania zadań publicznych
niższym poziomom administracji (np. samorządowej) może rodzić niebezpieczeństwo dla
demokracji ustawodawczej, jeśli organy tej zdecentralizowanej, samorządnej administracji znajdą
się w ręku grup społecznych o interesach przeciwnych do interesów grupy rządzącej w parlamencie
22
J. Regulski [2010, s. 12] ujął różnice między decentralizacją a dekoncentracją w następujący sposób:
„Decentralizacja to przekazanie władzy i środków pomiędzy autonomicznymi jednostkami, natomiast dekoncentracja to
przekazanie uprawnień "w dół " w ramach tego systemu zarządzającego”. 23
Karta została przyjęta przez Radę Europy w 1985 r. i wprowadzona w życie trzy lata później. Ratyfikowało ją 46
państw europejskich. Polska zrobiła to 26 kwietnia 1993 r.
100
i centralnych organach administracji rządowej [Cherka 2004, s. 18]. Stąd swoboda
samodecydowania samorządu terytorialnego o sobie powinna być ograniczana. Trzeba być jednak
przy tym ostrożnym, ponieważ sterowanie swobodą decyzyjności wpływa na możliwości
przypisywania odpowiedzialności za rezultaty działań. Inaczej ujmując, władza centralna,
ograniczając swobodę decyzyjności samorządu, przypisuje sobie właściwość podejmowania za
niego części decyzji. W konsekwencji następuje rozdział funkcji zarządczych pomiędzy sektor
rządowy i samorządowy, co powoduje, że rezultaty osiągane przez jst są wynikiem zarządzania nie
tylko przez organy jst, ale także władz centralnych. Niezwykle istotne jest posiadanie przez
samorząd takiego zakresu swobody, aby mówić o samorządności i jego odpowiedzialności za
osiągane rezultaty. Samorząd powinien mieć zatem odpowiednie uprawnienia decyzyjne. Tylko
w zakresie objętym decyzyjnością samorządu można mówić o jego odpowiedzialności za rezultaty
jego działań. Niemniej jednak ograniczanie swobody samorządu jest ważne choćby z tego względu,
że zarządzanie majątkiem publicznym rodzi pokusy nadużyć i wykorzystywania władczej pozycji
nad tym majątkiem na prywatne potrzeby radnych i członków zarządów. Dotyczy to także kwestii
rozporządzania publicznymi środkami finansowymi na wynagrodzenia. Wydaje się słuszne, że dziś
w polskim systemie prawnym ograniczono np. możliwość przyznawania członkom rad i zarządów
jst uposażenia wskazując ich limity. Regulacja ta jest właśnie pochodną wielu doświadczeń na
przestrzeni lat. Jak pisze W. Lewicki [1891, s. 44] o potrzebach reformy samorządowej w Galicji,
ustawa gminna z 1866 r., nadająca radom gminnym nieograniczone prawo stanowienia o tym, jakie
kwalifikacje urzędnicy miejscy mają posiadać i ilu ma ich być - sprawiła, że po dwudziestu latach
takiej swobody trzeba było na nowo formować kadry przyszłych urzędników. Stan kadrowy
administracji był po prostu w tak złym stanie. Świadczyły o tym zasobne archiwa akt śledczych
i dyscyplinarnych toczonych wobec urzędników. Swoboda działania przedsiębiorczych radnych
powodowała, że wykorzystywali oni możliwie najszerzej swoją uprzywilejowaną pozycję startując
z pozycji monopolisty narzucającego wysokie ceny i korzystającego z preferencyjnych warunków
wykorzystania majątku publicznego. Lewicki podkreśla także, że trzeba być świadomym, że
„zapobiedz ludzkiej chytrości, przewrotnej chęci wyzyskiwania, żadna i najlepsza ustawa nie
potrafi. Zawsze mocniejszy będzie ten, kto chce ją obejść. Idzie tylko o to, aby mu to obchodzenie
uczynić jak najtrudniejszem, a i o to, aby starym praktykom dawne i znane drogi pozamykać"
[Lewicki 1891, s. 44].
Nadzór nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego
Cechą samorządu terytorialnego jako konstrukcji decentralizującej władzę publiczną jest
jego niezależność. Niezależność to brak podporządkowania hierarchicznego i ma względny
101
charakter, gdyż jej granice wyznaczają środki nadzoru. Aby chronić tę niezależność, zakres nadzoru
może być realizowany jedynie w przypadkach wskazanych w przepisach rangi ustawy. Przepisy
muszą określać i wyznaczać granice nadzoru, organy nadzoru i środki, które mogą być
wykorzystane [Sikora 2010, s. 86]. Jasne nakreślenie zasad i sposobu realizacji nadzoru służy
zapewnieniu, aby nie naruszano ustawowo i ustrojowo gwarantowanej samodzielności jst
w wykonywaniu zadań publicznych, bowiem samodzielność stanowi istotę samorządu [Szewczyk
2012, s. 178]. Nadzór należy rozumieć jako kontrolowanie i ocenę działalności jst oraz możliwości
władczego oddziaływania na nie [Bieś 2012, s. 269]. Trzeba przy tym zauważyć różnice między
pojęciem nadzoru i kontroli. W polskiej literaturze prawniczej od dawna i konsekwentnie
rozgranicza się pojęcia „kontroli” i „nadzoru”. Różnica między kontrolą a nadzorem polega na tym,
iż organ nadzorujący nie tylko stwierdza i ocenia stan faktyczny i porównuje go z pożądanym, jak
to czyni organ kontrolujący, ale także współdecyduje o działalności kontrolowanego. „Tam, gdzie
wchodzi w grę prawo wydania polecenia, wiążącej dyrektywy o zmianie kierunku działania, gdzie
w grę wchodzi kierowanie, mówi się o nadzorze, a nie o kontroli” [Stachurski 2013, s. 298].24
Chociażby z tego tylko względu warto zauważyć, że jednostka samorządu terytorialnego, której
działalność podlegająca nadzorowi, a nie tylko kontroli ze strony władz państwowych, nie jest
samodzielnie przez organy jst zarządzana. Można wnioskować, że jednostka samorządu
terytorialnego jest zarządzana tak przez zarząd jst, jej organ stanowiący, jak i władze centralne.
Działalność jednostek samorządu terytorialnego jest nadzorowana przez władze centralne.
Konstytucja [ustawa z 2 kwietnia 1997, art. 171] oraz ustawy samorządowe [uosg, art. 86; uosp,
art. 76; uosw, art. 78 ust. 1] wskazują zamknięty katalog organów kontroli: Prezesa Rady
Ministrów, wojewodę25 oraz, w zakresie spraw finansowych, regionalne izby obrachunkowe.
W przepisach tych wskazuje się także jednoznacznie, że nadzór nad wykonywaniem zadań gmin,
powiatów i województw sprawowany jest na podstawie kryterium zgodności z prawem [ustawa z 2
kwietnia 1997, art. 171; uosg, art. 85; uosp, art. 77; uosw, art. 79]. Należy tu zaznaczyć, że przez 12
lat po odrodzeniu się polskiego samorządu zakres nadzoru sprawowanego przez władze centralne
nad samorządami był nieco szerszy. Oprócz kryterium legalności, ale tylko w zakresie spraw
zleconych przez administrację rządową do realizacji przez jst, nadzór obejmował również kwestie
celowości, rzetelności i gospodarności. Z zapisu tego zrezygnowano w 2002 r.26 P. Bieś [2012,
24
Temat ten został podjęty także w rozdziale 1, podrozdziale 1.1.4. 25
Wskazanie wojewody jest, zdaniem autora rozprawy, nadmiarowe, ponieważ wojewoda jest przedstawicielem rządu
(zatem i Prezesa Rady ministrów) w terenie i w jego imieniu działa. Wojewoda został przywołany w Konstytucji,
w samorządowych ustawach już nie. 26
art. 1 ust. 52 i 61 ustawy z 11 kwietnia 2001 – usunięcie w art. 85 ustawy o samorządzie gminnym ustępu 2
nadającego Prezesowi Rady Ministrów i regionalnym izbom obrachunkowym prawa do nadzoru w zakresie celowości,
102
s. 268] uznaje zawężenie uprawnień nadzorczych do kwestii legalności za słuszne. Warto tu także
zaznaczyć, że organy nadzoru mogą wkraczać w działalność gminną tylko w przypadkach
określonych ustawami [art. 87 uosg, art. 76 uosp, art. 78 uosw]. Kryterium legalności jako jedyne
kryterium nadzoru nad działalnością jst może być w praktyce jednak pozorne. Z „Raportu o stanie
samorządności terytorialnej w Polsce” (II tom) [Hausner, Izdebski i in. 2014, s. 37] wynika, że
aktualnym wyzwaniem jest „zadbanie o to, aby – zgodnie z Konstytucją – jedynym faktycznym
kryterium nadzoru nad samorządem było wyłącznie kryterium legalności. Chodzi o to, aby sądy
i organy nadzoru nie oceniały celowości działania jst, które mają przecież być samodzielne”.
B. Dolnicki [2012, s. 27] wskazuje, że nadzór nad jst nie jest ograniczony tylko do kryterium
legalności, ponieważ w stosunku do zadań zleconych uwzględnia się także kryterium
celowościowe. Organy samorządu terytorialnego podlegają wytycznym administracji państwowej,
a nadzór obejmuje aspekt celowościowy poprzez weryfikację zgodności z wytycznymi. Autor
zaznacza jednak, że nadzór ten nie może prowadzić do traktowania jst jako elementu struktury
aparatu państwowego i podporządkowania pionowego.
Co istotne, w nadzorze przyjmuje się zasadę rozdzielania kompetencji nadzorczych tzn. jest
on dokonywany przez kilka podmiotów, stosownie do specyfiki oraz charakteru działań
podlegających ocenie [Bieś 2012, s. 270]. Zatem działalność jst w zakresie np. funkcjonowania
oświaty jest nadzorowana przez kuratora oświaty (w imieniu wojewody) w merytorycznym
zakresie, zaś w sprawach finansowych nadzór pełni regionalna izba obrachunkowa (zob. przykład
poniżej).
Przykład ingerencji władz centralnych w sposób realizacji zadań własnych jst w zakresie oświaty
Jednostkom samorządu terytorialnego na każdym z trzech szczebli samorządu przypisano zadania oświatowe jako
własne [usog, art. 7 ust. 1 pkt 8; uosp, art. 4 ust. 1 pkt 1; uosw, art. 14 ust. 1 pkt 1]. Podstawowymi ustawami,
z pomocą których władze centralne mogą sterować samorządową oświatą, są: ustawa o systemie oświaty
[uoso][ustawa z 7 września 1991] i Karta Nauczyciela [KN][ustawa z 26 stycznia 1982]. Ustawy te regulują m.in.:
- sprawy planowania działalności edukacyjnej, wskazując, że lokalna polityka oświatowa jst musi być spójna
z polityką oświatową państwa [uoso, art. 31 ust. 1 pkt 6],
- dopuszczalne formy organizacyjno-prawne szkół (aktualnie jest nią tylko jednostka budżetowa [art. 79 ust.
1, uoso],27
- sprawy stosunku pracy z nauczycielami, w tym tryb nawiązania [KN, art. 10], składniki i wysokość ich
wynagrodzeń [KN, art. 30], czas pracy [KN, art. 42] oraz pomoc socjalną [KN, art. 53 ust. 1a].
- Ministrowi Edukacji Narodowej [MEN] i kuratorom oświaty nadano szerokie uprawnienia do ingerencji
rzetelności i gospodarności oraz skreślenie art. 95 nadającego wojewodzie (działającego jako terenowy przedstawiciel
rządu) uprawnienia w tym zakresie. 27
Autor pomija, że zadania oświatowe jst mogą być realizowane za pośrednictwem organizacji niepublicznych, którym
jst wypłaca dotacje na ten cel [art. 80 uoso].
103
w sposób realizacji zadań edukacyjnych jst. MEN uprawniono m.in. do:
- wskazania wymagań kwalifikacyjnych stawianych nauczycielom [KN, art. 9 ust. 2],
- wyznaczania ekspertów przy postępowaniach awansowych nauczycieli [KN, art. 9g ust. 11],
- określenia wymaganych warunków jakie organ prowadzący szkoły musi zapewnić nauczycielom do
realizacji zajęć dydaktycznych [KN, art. 29 ust. 3],
- określania czego należy uczyć w szkołach, co ma swój wyraz w tzw. podstawach programowych [uoso,
art. 22 ust. 2] oraz z pomocą jakich książek [uoso, art. 22a ust. 3].
Organami stojącymi na straży realizacji woli ustawodawcy w zakresie ustanowionego systemu oświaty w Polsce
i regulacji MEN są kuratorzy oświaty. Sprawują oni przede wszystkim nadzór pedagogiczny, ale ich uprawnienia
są szersze. Na przykład powołują komisje kwalifikacyjne przy wyższych awansach zawodowych nauczycieli,
a także delegują swoich przedstawicieli jako członków tych komisji [KN, art. 9g ust. 3]. Całość tak
zaprojektowanego systemu daje silne uprawnienia władzy centralnej do realnego wpływania na zarządzanie
zadaniami oświatowymi jst, pełniąc właściwie rolę współzarządzającego.
Przyjmuje się, że nadzór w zakresie ustawowych uprawnień odbywa się na płaszczyźnie
finansowej, organizacyjnej, kompetencyjnej oraz osobowej [Bieś 2012, s. 271]. Organy nadzoru
posługują się środkami nadzoru. Są to uprawnienia do władczego oddziaływania na nadzorowany
podmiot. Polskie przepisy ustaw samorządowych wskazują, że organy nadzoru mogą stosować
środek nadzoru w formie rozstrzygnięcia [Bieś 2012, s. 274]. W przypadku, gdy jst nie zgadza się
ze stanowiskiem nadzorującego, ze sprawą zwraca się do sądu administracyjnego.
Wpływ władzy centralnej na merytoryczną działalność jednostek organizacyjnych jst
Wskazane przez Konstytucję organy nadzoru nad samorządem terytorialnym w praktyce nie
ograniczają się do Prezesa Rady Ministrów i działającego w jego imieniu wojewody oraz
regionalnych izb obrachunkowych. W literaturze wskazuje się, że nadzór nad jst pełni również
Sejm i epizodycznie inne organy - np. właściwi ministrowie resortowi. Organy te mają bowiem
ustawowe upoważnienia do podejmowania aktów prawnych. Część z podejmowanych przez nich
ustaw i rozporządzeń ingeruje w działalność samorządu terytorialnego. To z kolei daje
upoważnienie do egzekwowania przepisów i ewentualnego obligowania do eliminowania
stwierdzonych niezgodności [Szewczyk 2012, s. 178]. Ingerencji w swobodę działalności jst służą
stanowione przepisy wskazujące sposoby działania, realizacji zadań publicznych, organizacji
wewnętrznej etc. W ten sposób wykorzystuje się ustrojowe uprawnienie nadzoru nad legalnością
działań, by w konsekwencji nadzór ten rozszerzać o inne kryteria (zob. przykład na następnej
stronie). Zakres ingerencji władzy centralnej w swobodę i samodzielność samorządu terytorialnego
wyznacza natomiast czy samorząd terytorialny w państwie jest bliski modelowi anglosaskiemu czy
kontynentalnemu. W skrajnych sytuacjach może zatracać cechy samorządu i stanowić aparat
władzy centralnej.
104
Przykład ingerencji władz centralnych w sposób realizacji zadań własnych jst w zakresie przeciwdziałania
bezrobociu oraz aktywizacji lokalnego rynku pracy [uosp, art. 4 ust 1 pkt 17]
Przeciwdziałanie bezrobociu oraz aktywizacja lokalnego rynku pracy jest zadaniem przypisane województwom
i powiatom, a przejawem jego realizacji są m.in. istniejące urzędy pracy. W przypadku powiatowych urzędów
uosp [art. 33b] wskazuje jedynie, że są to jednostki organizacyjne powiatu. Można więc przyjąć, że ustawowo nie
narzuca się formy organizacyjno-prawnej dla tej instytucji.28
W praktyce jednak powiatowe urzędy pracy
przyjmują formę jednostek budżetowych. W odpowiedzi na jedną z interpelacji poselskich [Odpowiedź na
interpelację nr 21026] wskazano, że powiatowy urząd pracy jest powiatową jednostką budżetową. Ustawą, dzięki
której władza centralna ma realny wpływ na działania powiatów w zakresie lokalnego rynku pracy jest ustawa o
promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy [ustawa z 20 kwietnia 2004]. Akt relatywnie w dużym zakresie
wpływa na działalność merytoryczną urzędów. Wskazuje np. sposób postępowania z bezrobotnym w razie braku
możliwości zapewnienia mu odpowiedniej pracy. Wówczas urzędy pracy muszą m.in. [ustawa z 20 kwietnia 2004,
art. 34]:
- zapewnić bezrobotnemu poradnictwo zawodowe,
- inicjować, organizować i finansować szkolenia i staże,
- wypłacać stypendia,
- inicjować i dofinansowywać tworzenie dodatkowych miejsc pracy,
- wypłacać zasiłki oraz inne świadczenia z tytułu bezrobocia, tym którym ustawa takie świadczenia
gwarantuje.
Wpływ władzy centralnej na działalność samorządowych urzędów pracy jest również pochodną źródła
finansowania pomocy dla bezrobotnych. Ważnym w tym względzie czynnikiem jest fakt, że urzędy pracy są
dysponentami środków Funduszu Pracy. Ponadto Ministrowi Pracy i Polityki Społecznej przypisano obowiązek
wydania rozporządzenia szczegółowo określającego warunki realizacji, tryb i sposoby prowadzenia usług rynku
pracy [art. 35 ust. 5 ustawy z 20 kwietnia 2004]. W przypadku udzielania wsparcia bezrobotnym w zakresie
finansowania z innych źródeł niż Fundusz Pracy urzędy nie mają dużej swobody, ponieważ sposób i przyjęte
zasady muszą być zgodne z ustawą [art. 109f ustawy z 20 kwietnia 2004]. Postulat zgodności działalności z
ustawą nie jest z pewnością niczym nadzwyczajnym. Biorąc jednak pod uwagę szczegółowość ustawowych
regulacji, swoboda urzędów pracy i możliwości samodecydowania jest w dużym stopniu ograniczona. Także
wojewoda, jako przedstawiciel rządu w terenie, ma swoje uprawnienia wobec urzędów pracy. Do zadań wojewody
należy sprawowanie nadzoru, a zatem możność przeprowadzania kontroli i wpływania na działalność jednostki
kontrolowanej, nad realizacją zadań wykonywanych przez marszałka województwa lub starostę, wojewódzkie lub
powiatowe urzędy pracy. Nadzór ten obejmuje w szczególności sposób prowadzenia przez urzędy usług rynku
pracy takich jak pośrednictwo pracy, poradnictwo zawodowe i organizacja szkoleń [art. 10 ustawy z 20 kwietnia
2004].
Sposób realizacji zadań publicznych, które stanowią zadania własne jst, są determinowane
w dużej mierze ustawami, czyli decyzjami władz centralnych. To oznacza, że władze centralne
współzarządzają jst, mając istotny wpływ na działalność zarówno organizacyjną, jak i merytoryczną
samorządu. Przedstawione przykłady miały na celu uzasadnić, że zarządzanie w jednostkach
samorządu terytorialnego nie ogranicza się wyłącznie do ich organów stanowiących
i wykonawczych. Istotną rolę w tym zakresie odgrywają władze centralne występujące w roli
współzarządzających. Uproszczoną prezentację kanałów wpływu władz centralnych na samorządy
28
Trzeba podkreślić, że pojęcie „jednostka organizacyjna jst” nie jest uregulowane prawnie, stąd nie do końca jest to
materia jasna. Temu tematowi autor poświęcił jeden z kolejnych punktów pracy.
105
prezentuje schemat 9. Wpływ ten może mieć zarówno postać pośrednią, mając możliwość
decydowania o podziale środków finansowych i stanowienia prawa, jak i postać bezpośrednią,
mając przypisane ustawowo uprawnienia nadzorcze.29
Kanałami oddziaływania władz centralnych na funkcjonowanie jst i działalność
merytoryczną jej jednostek organizacyjnych są nie tylko stanowione przez rząd ustawy
i ministerialne rozporządzenia, ale również wynikające z nich uprawnienia zarządcze, często
istotnie wpływające na rezultaty działalności samorządowej. Biorąc pod uwagę istniejące relacje
między samorządem a władzą centralną, J. Regulski [2010, s. 16] wskazuje na potrzebę
wypracowania rozwiązań, które chroniłyby samorządy przed tendencjami administracji rządowej do
powtórnej centralizacji państwa.
Schemat 8. Wpływ sektora rządowego na działalność sektora samorządowego w ujęciu
instytucjonalnym
Źródło: opracowanie własne.
29
Rozwiązanie to ma istotne oddziaływanie i może przynosić zarówno pozytywne, jak i negatywne rezultaty. W opinii
autora rozprawy do pozytywnych rezultatów należy m.in. zapewnienie spójności systemu w skali krajowej, natomiast
do negatywnych usztywnienie pewnych form działania i przeregulowanie niektórych aspektów działań.
jednostka organizacyjna jst
Minister
kierujący działem administracji rządowej
organ władzy publicznej
jednostka sektora rządowego
ministerstwo
organ stanowiący jst
organ wykonawczy jst
urząd jst
106
Mając już nakreślone czym jest i co charakteryzuje samorząd terytorialny, warto wskazać,
że istotny wpływ na kształt polskiej samorządności mają także względy historyczne. Chociaż autor
wspomniał już o polskiej myśli samorządowej okresu międzywojennego, przedstawienie historii
polskiej administracji samorządowej pozwoli uzasadnić rozwiązania funkcjonujące aktualnie
w Polsce.
2.2. Historyczne determinanty ustroju samorządu terytorialnego w Polsce
Samorządność rozwijała się najpomyślniej w Anglii i w Polsce. Już w XIII wieku
ukształtował się w Polsce samorząd [Witkowska i Sawicki 1920, s. 256]. Jak wskazuje
B. Suchodolski [2013, s. 184], początek intensywnego rozwoju samorządu na terenie Polski datuje
się na okres po zakończeniu obrad Sejmu Lubelskiego, czyli na XVI wiek. Za panowania króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego podjęto próby modernizacji samorządu. Te zostały jednak
przerwane przez upadek państwa w 1795 r. W następstwie podziału ziem polskich pomiędzy Rosję,
Prusy i Austrię staropolski model administracji terytorialnej w istocie przestał mieć istotne
znaczenie. W okresie zaborów na terenach polskich struktura administracyjna została
podporządkowana strukturom obowiązującym w państwach zaborczych. W większości krajów
europejskich od połowy lat 50. XIX w. rozwijał się nowoczesny samorząd terytorialny, uważany
wówczas za najważniejszą formę decentralizacji administracji [Miaskowska-Daszkiewicz i Szmulik
2010, s. 21]. Nowoczesność tamtejszego samorządu odnosiła się do zmian ustrojowo-politycznych,
gdzie scentralizowana władza skupiona wokół monarchy ustępowała demokracji. Na przełomie
XIX i XX wieku istniały w Europie w zasadzie dwa modele samorządu: anglosaski i kontynentalny
(koncepcja naturalistyczna i państwowa). W modelu anglosaskim wybieralna przez lokalną
społeczność władza samorządowa zajmowała się większością spraw administracyjnych państwa,
zachowując niezależność od organów państwowych. Model kontynentalny podporządkowywał
samorząd terytorialny administracji państwowej, dzieląc zadania pomiędzy te dwie prawne
instytucje administracji państwowej. To głównie w oparciu o model kontynentalny tworzono
samorząd terytorialny na ziemiach polskich w okresie zaborów oraz w II Rzeczpospolitej [Czajka
2013, s. 62].
Okres międzywojenny to lata kształtowania się współczesnych form samorządu
terytorialnego [Czajka 2003, s. 61]. Dla polskich władz wyzwaniem były nie tylko kwestie
koncepcyjne, na tle których toczyły się polityczne dyskusje [Babiak i Ptak 2010, s. 25-27; Ważny
2012], ale także fakt, że na każdym z terytoriów zaborczych funkcjonował inny system
administracyjny [Babiak i Ptak 2010, s. 24; Warzocha 2012, s. 351; Ważny 2012]. W zaborze
rosyjskim jedyną formą samorządu był samorząd gminy wiejskiej, który stanowił jednocześnie
107
organ administracji państwowej [Babiak i Ptak 2010, s. 23]. Władze samorządowe podlegały więc
całkowicie administracji centralnej, a procesy centralizacji widoczne były szczególnie po
przegranym powstaniu styczniowym w 1864 r. W miastach samorządu nie było w ogóle [Czajka
2003, s. 66]. Z kolei w zaborze pruskim samorząd był bardzo rozwinięty [Babiak i Ptak 2010, s. 23-
24], ale udział w nim Polaków był marginalny ze względu na ordynację wyborczą. Wprowadzony
cenzus majątkowy powodował, że prawo głosu miała głównie niemiecka szlachta. To ona przede
wszystkim posiadała dobra rycerskie, decydujące o prawie do głosu. Najlepsza sytuacja była
w zaborze austriackim. Tylko tam językiem urzędowym był język polski, a Polacy zajmowali
stanowiska w administracji centralnej i terenowej.
W odrodzonej Polsce podstawą funkcjonowania gmin wiejskich były utrzymane w mocy
przepisy z czasów zaborów. Władza w gminach wiejskich była podzielona pomiędzy tzw. zebrania
gminne, radę gminną i wójta. Samorząd miejski, który na terenach byłego zaboru rosyjskiego nie
działał, powołano w lutym 1919 r. [dekret z 4 lutego 1919a]. Były dwa typy samorządu miejskiego:
obejmujący miasta wchodzące w skład powiatowego związku komunalnego lub tzw. miasta
wydzielone30
. Organami władzy były rady miejskie i burmistrz, a w miastach wydzielonych rady
miejskie i prezydent [Czajka 2003, s. 67]. Drugi szczebel samorządu, tj. powiaty powołano
w grudniu 1918 r. dekretem o tymczasowej ordynacji wyborczej do sejmików powiatowych [dekret
z 5 grudnia 1918] oraz dekretem z lutego 1919 r. o tymczasowej ordynacji powiatowej dla
obszarów Polski byłego zaboru rosyjskiego [dekret z 4 lutego 1919b]. Również powiat miał swoje
dwa rodzaje. Powiat ziemski terytorialnie obejmował gminy miejskie i miasta niewydzielone.
Powiaty miejsko-grodzkie stanowiły wspomniane już miasta wydzielone. Organami ziemskiego
samorządu powiatowego był: sejmik i wydział powiatowy, a przewodniczącym obu tych organów
był starosta, który pełnił także funkcję organu wykonawczego [Czajka 2003, s. 69-70]. Starosta był
mianowany przez ministra spraw wewnętrznych i podlegał osobiście oraz służbowo wojewodzie.
Wojewoda był również uprawniony do określenia szczegółowej organizacji starostw. Starosta,
podobnie jak wojewoda, występował w podwójnej roli: przedstawiciela rządu i szefa organizacji
ogólnej oraz działów zespolonych z administracją specjalną [Sieciński 2012, s. 129-130].
W 1921 r. samorząd terytorialny zyskał umocowanie w Konstytucji marcowej [ustawa z 17
marca 1921], gdzie w art. 3 zapisano, że „Rzeczpospolita Polska, opierając swój ustrój na zasadzie
szerokiego samorządu terytorjalnego, przekaże przedstawicielstwom tego samorządu właściwy
zakres ustawodawstwa, zwłaszcza z dziedziny administracji, kultury i gospodarstwa, który zostanie
bliżej określony ustawami państwowemi”. A. Pązik [2013] ocenia, że Konstytucja marcowa,
30
Konstrukcyjnie rozwiązanie to ma swój odpowiednik w dzisiejszych gminach miejskich, które wchodzą terytorialnie
w skład powiatów oraz miastach na prawach powiatów (tamtejsze miasta wydzielone).
108
w której ustalono podział terytorialny na województwa, powiaty oraz gminy miejskie i wiejskie
[ustawa z 17 marca 1921, art. 65], nie wniosła nic istotnego dla samorządów. Takie struktury
samorządowe sukcesywnie formowano już wcześniej z administracji przejętej po zaborach.
A. Warzocha [2012, s. 352; za: Szwed 2002, s. 13] wskazuje jednak, że Konstytucja marcowa
przyznała samorządowi rozległy zakres działania i dużą samodzielność. Podstawowy szczebel
samorządu tworzyły gminy wiejskie i miejskie, natomiast drugi stopień tworzyły związki
powiatowe utworzone z gmin danego powiatu oraz miasta wydzielone.
Zapisany w Konstytucji marcowej wojewódzki szczebel samorządu został potwierdzony we
wrześniu 1922 r. ustawą określającą organy województwa oraz częściowy zakres ich kompetencji
[ustawa z 26 września 1922]. Tworzenie samorządu na szczeblu województwa było wyznawaniem
najtrudniejszym i w całym okresie międzywojennym nie udało się tego dokonać na terenie całego
państwa. W literaturze zgodnie wskazuje się, że do 1939 r. funkcjonowały tylko trzy województwa
jako jednostki samorządu terytorialnego: pomorskie, poznańskie i śląskie [Pązik 2013; Czajka
2013, s. 63; Babiak i Ptak 2010, s. 30-31], przy czym Śląsk był autonomią [Sieciński 2012, s. 129].
Przy czym na Śląsku Podejmowane próby podziału pozostałych terytoriów państwa na
województwa dotyczyły podziału administracyjnego, co jednak niekoniecznie oznaczało
ustanawianie jednostek samorządu31. Powołane w sierpniu 1919 r. [ustawa z 2 sierpnia 1919]
województwa: białostockie, kieleckie, lubelskie, łódzkie i warszawskie były sposobem zaradzenia
na niewydolność systemu administracji państwowej między szczeblem centralnym a powiatem
[Ważny 2012]. Wówczas zdecydowano o utworzeniu województw z wojewodą na czele. Nie były
to jednostki samorządne, a stanowiły przedstawicielstwo władzy centralnej w terenie. Taki model
do dziś w Polsce funkcjonuje. Odrębną sprawą od wojewódzkiego przedstawicielstwa władz
centralnych jest tworzenie jednostek samorządowych na tym szczeblu. Jak podają J. Babiak
i A. Ptak [2010 s. 30] problemy podziału na województwa wynikały m.in. z trudności w ustalaniu
granic terytorialnych Polski oraz przyłączenia do Polski obszarów Galicji Wschodniej, gdzie
ludność ukraińska stanowiła większość.32 Stąd utworzenie samorządu wojewódzkiego było
nierealne.
W 1933 r. podjęto inicjatywę uporządkowania relatywnie złożonej konstrukcji samorządu
terytorialnego w drodze tzw. ustawy scaleniowej [ustawa z 23 marca 1933]. Przepis ten znosił
ustawy z czasów zaborów, które w pierwszej dekadzie od odzyskania niepodległości były jedynie
31
W ten sposób w kolejnych latach powstawały województwa: (od 1919 poznańskie, pomorskie, warszawskie, łódzkie,
kieleckie, lubelskie, białostockie, Miasto Stołeczne Warszawa, od 1920 śląskie, krakowskie, lwowskie, stanisławowskie
oraz tarnopolskie, od 1921 poleskie, nowogródzkie i wołyńskie, od 1926 wileńskie [Babiak i Ptak 2010 s. 30]. 32
A. Warzocha [2012, s. 359] jako prawdopodobną przyczynę podaje "problemy natury narodowościowej oraz brak
wypracowania jednolitej koncepcji samorządu wojewódzkiego”.
109
modyfikowane. Ustawa scaleniowa ograniczała równocześnie autonomię samorządów, co było
przejawem centralistycznych poglądów politycznych rządzących piłsudczyków, lub ogólnie: lewej
strony ówczesnej sceny politycznej. W uzasadnieniu [Babiak i Ptak, 2010, s. 31, za: Sejm RP okres
III, Druk Sejmowy 400, Uzasadnienie] wskazano, że ustawa "zrywa z liberalną doktryną
odrębności administracji państwowej i samorządowej i staje na stanowisku, iż samorząd
terytorialny jest jedynie przedłużeniem i uzupełnieniem administracji rządowej, że do pewnego
stopnia jest instytucją zastępczą, pomocniczą w stosunku do administracji państwowej". Ustawa
scaleniowa ujednoliciła nazwy oraz ustrój samorządu gminnego, miejskiego i powiatowego. Organy
samorządu podzielono na [Czajka 2003, s. 72-73]:
- uchwałodawcze (kontrolujące), tj. rady gminne, miejskie i powiatowe,
- wykonawcze (zarządzające i wykonawcze), tj. zarządy gmin z burmistrzem lub
prezydentem na czele i wydziały powiatowe ze starostą; starosta był jednocześnie
organem administracji rządowej, ale wybieranym przez radę powiatową [Sieciński
2012, s. 133-134].
Z podziału tego warto podkreślić właściwości, które przypisano organom wykonawczym,
tj. zarządzanie i wykonywanie. Także w dzisiejszej organizacji samorządów organom
wykonawczym przypisuje się te właściwości i nazywa się je zarządami jst (zarząd województwa,
zarząd powiatu).33
Dla celów tej pracy interesujące jest czy taki podział jest trafny i czy można
organom wykonawczym przypisać właściwość zarządzania jst, jednocześnie organom stanowiącym
wskazując rolę kontrolera. Kontrolowanie to jedna z funkcji zarządzania. Funkcja kontrolna organu
stanowiącego nad organem wykonawczym jst może mieć w praktyce charakter nadzorczy, czyli nie
ograniczająca się li tylko do kontrolowania, ale także rozszerzona o możliwość władczego wpływu
na działania organu wykonawczego. Wówczas należałoby mówić o nadzorze.
Opisana droga, jaką przeszedł polski samorząd terytorialny w odrodzonej Polsce pokazuje,
że o samorządzie terytorialnym nie świadczy sam fakt istnienia lokalnego aparatu urzędniczego.
Ten bowiem może stanowić strukturę władzy centralnej, a zakres i kompetencje mu przypisane
mogą być dalekie od założeń samorządności. Historia pokazuje, że nawet jeżeli coś nazywamy
gminą lub powiatem, nie oznacza to automatycznie jednostki samorządu. Jeżeli organy władzy
gmin, powiatów i województw podlegają władzy centralnej lub wprost są ich przedstawicielami, to
trudno jest wówczas mówić o samorządzie. Jest to oczywiście kwestia nieustępującego sporu
koncepcji naturalistycznej i państwowej samorządu. Trudno jest także o wyznaczenie ostrych granic
33
W gminie używano także określenia zarząd gminy do czasu gdy organ ten był kolegialny. Od czasu gdy organ ten jest
jednoosobowy w użyciu funkcjonuje bezpośrednie określenie: wójt, burmistrz lub prezydent miasta.
110
kryteriów samorządności. Jednak na przykładzie podziału terytorialnego państwa na województwa
następującego w okresie międzywojennym widać wyraźnie, że czym innym jest nakreślenie granic
obszaru terytorialnego działania aparatu władzy publicznej, a czym innym uczynić ten aparat
samorządnym. H. Czajka [2003, s. 72] zaznacza, że mimo ograniczonego zakresu samorządności
ówczesnych jst i szerokiego wykorzystywania samorządów do celów politycznych przez władze
centralne „samorząd terytorialny stanowił w II Rzeczypospolitej istotną platformę walki szerokich
mas społeczeństwa o poprawę swojego położenia. Znaczenia tej instytucji w żaden sposób nie
wolno lekceważyć, gdyż to ona sprawiła, że po przewrocie majowym w 1926 roku reżim polityczny
był autorytarny a nie faszystowski”. Dorobek polskiej myśli i doświadczeń z samorządem miał
duże znaczenie dla samorządności po 1989 r.
Z początkiem wojny w 1939 r. polski samorząd został zlikwidowany, a organizacja
terytorialna została wyznaczona przez okupanta niemieckiego oraz radzieckiego [Babiak i Ptak
2010, s. 34]. Kolejną lekcję polskiej samorządności i tego jak bardzo może być ona fasadowa
przyniósł nam okres po II Wojnie Światowej. W pierwszych latach po zakończeniu II Wojny
Światowej samorząd terytorialny, charakteryzujący się pewną samodzielnością od władz
centralnych, reaktywowano [Dutkiewicz 2010, s. 193]. 22 lipca 1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia
Narodowego w tzw. Manifeście Lipcowym ogłosił, że sprawuje on władzę poprzez wojewódzkie,
powiatowe, miejskie i gminne rady narodowe oraz przez upełnomocnionych przedstawicieli
[Suchodolski 2013, s. 187-188]. Dekretem z sierpnia 1944 r. przywrócono wojewodów i starostów,
a ustawą z września 1944 r. rady narodowe ustanowiono tymczasowymi organami ustawodawczymi
i samorządowymi na oswobodzonych terenach Polski. Funkcjonowały wówczas: Krajowa,
wojewódzkie, powiatowe, miejskie i gminne rady narodowe. Dekret z listopada 1944 r.
o organizacji i zakresie działania samorządu terytorialnego zdefiniował zakres działania samorządu
oraz określił zasady funkcjonowania organów wykonawczych. Do zakresu działania samorządu
należały sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym. Regulacje, nadające kształt samorządowi
w tamtych czasach, były bliskie koncepcji decentralizacji władzy.
Jak podają J. Kaliński i J. Luszniewicz [1993, s. 16-17], istnienie samorządu terytorialnego
nie przystawało do ideologii obowiązującej w obozie państw, będących pod wpływem Rosji
Radzieckiej. Autorzy podają, że istnieją dwie hipotezy, dlaczego centralny aparat państwowy tuż po
Wojnie dopuścił do reaktywowania samorządu terytorialnego i przyjęcia modelu
zdecentralizowanej władzy, nie decydując się tym samym na bezpośrednie wprowadzenie wzorców
radzieckich. Według pierwszej hipotezy chciano wprost odwzorować ustrojowe rozwiązania
radzieckie, ale decyzja o odroczeniu tego działania wynikała z niezbyt silnej pozycji politycznej
wśród społeczeństwa. Chciano uzyskać poparcie społeczne dla rządzącej grupy, a to wymagało by
111
podejmowane działania nie były bezpośrednio kojarzone z wpływami władz radzieckich.
W literaturze dla opisania tej hipotezy używa się czasem określenia „polityka barw ochronnych”.
Druga hipoteza podkreśla, że silny wpływ komunistów radzieckich na komunistyczną władzę
w Polsce nie oznaczał automatycznie woli bezpośredniego przenoszenia rozwiązań radzieckich.
Chodziło o to, by wyciągnąć wnioski z doświadczeń i uniknąć znanych już kosztów społecznych,
które dotknęły Rosję Radziecką. Z hipotezą tą związane jest pojęcie „polskiej drogi do socjalizmu”.
Pomijając krótki okres tuż po Wojnie kiedy reaktywowano samorząd, zasadniczo lata
powojenne do 1989 r. to w historii Polski okres silnie scentralizowanej władzy publicznej.
Największy wpływ na kształt powojennej Polski w obszarze gospodarki i sektora publicznego miały
względy doktrynalne i polityczne. W rezultacie zmonopolizowania władzy politycznej przez
proradziecki obóz komunistyczny i znalezienia się kraju w strefie wojskowej, politycznej
i ekonomicznej dominacji Rosji przyjęto model gospodarki centralnie kierowanej [Kalińki
i Luszniewicz, 1993, s. 15]. Model ten cechowała między innymi dominacja całościowego
i wieloszczeblowego systemu centralnego kierowania podporządkowanego organom władzy
politycznej i realizowanego w oparciu o model nakazowo-rozdzielczy. Z tego względu, zagrażając
autorytarnym władzom centralnym, samorząd terytorialny został całkowicie zlikwidowany
w 1950 r. i zastąpiony systemem rad narodowych, będących terenowymi organami jednolitej
władzy państwowej [Dutkiewicz 2010, s. 193]. A. Grześkowiak [2000, s. 11] wskazuje, że organy
te miały być "transmisją partii do mas ludowych". Zlikwidowano wówczas także stanowiska
wojewodów, starostów, wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz starostwa powiatowe
i urzędy wojewódzkie [Suchodolski 2013, s. 188]. Najmniejszą jednostką terytorialną stanowiły –
znane już w okresie międzywojennym – gromady. Jak ocenia M. Cherka [2004, s. 16] instytucja rad
narodowych, stanowiąca próbę wprowadzenia zasady centralizmu demokratycznego, była
niesprawna. W okresie funkcjonowania rad narodowych nadal posługiwano się pojęciem
samorządu terytorialnego. Mając na uwadze, że współcześnie samorząd terytorialny łączy się
z decentralizacją władzy [Sikora 2010, s. 85] trudno jednak uznać, że to co wówczas nazywano
samorządem, było nim rzeczywiście. Samorząd terytorialny pełnił wówczas funkcję lokalnego
aparatu władzy centralnej, a sformułowanie samorząd było używane w znaczeniu dalekim od
samorządności. Z początkiem 1973 r. ustawą zmieniającą zasady funkcjonowania rad narodowych
[ustawa z 29 listopada 1972] zlikwidowano gromady i utworzono gminy. W ustawie [ustawa z 29
listopada 1972, art. 1] zapisano, że gminy stanowią „podstawowe jednostki podziału
administracyjno-gospodarczego na terenach wiejskich, stwarzające ze względu na swoje rozmiary,
potencjał gospodarczy i urządzenia odpowiednie warunki dla kierowania rozwojem gospodarczym
i społeczno-kulturalnym oraz dla zaspokajania potrzeb mieszkańców”. Organami władzy w gminie
112
były: gminna rada narodowa oraz naczelnik. Oba organy były równocześnie organami władzy
państwowej [ustawa z 29 listopada 1972, art. 2; Rozporządzenie Rady Ministrów z 30 listopada
1972, §1]. Ustawa z 1972 r. ustanawiająca gminy, pomimo wielu zmian i uchylenia artykułów,
obowiązuje jednak do dziś. Trudno jednak uznać ówczesne zmiany za reaktywację samorządu,
ponieważ pozycja gminnych rad narodowych i całego ustroju gminy zachowała centralizm
państwowy. Ciekawostką jest, i dość ironiczne w tym względzie wydaje się, że na stronie Gminy
Brzozie aktualnie znaleźć można akt utworzenia Gminy pochodzący z 1973 r., umocowany we
wspomnianej ustawie [Gmina Brzozie 2005].
Reaktywacja samorządu terytorialnego, która stanowi jeden z elementów demokratycznych
przemian ustrojowych w Polsce, nastąpiła w 1989 r. Zastosowane rozwiązania organizacyjno-
ustrojowe oparto na doświadczeniach polskiego samorządu terytorialnego okresu dwudziestolecia
międzywojennego oraz osiągnięć samorządów państw Europy Zachodniej [Miaskowska-
Daszkiewicz i Szmulik 2010, s. 17]. Pierwszym krokiem ku odrodzeniu samorządu terytorialnego
w Polsce była zmiana Konstytucji z 1952 r. [ustawa z 29 grudnia 1989, art. 1 ust. 4]. Zapisano
wówczas, że „Rzeczpospolita Polska gwarantuje udział samorządu terytorialnego w sprawowaniu
władzy”. W następstwie dalszych zmian ustrojowych 8 marca 1990 r. uchwalono trzy ustawy:
zmieniającą Konstytucję [ustawa z 8 marca 1990a], o samorządzie terytorialnym [ustawa z 8 marca
1990b] oraz ordynację wyborczą do rad gmin [ustawa z 8 marca 1990c]. W zmienionej Konstytucji
gminy, wówczas jako jedyne formy jednostek samorządu terytorialnego, otrzymały osobowość
prawną i samodzielność gwarantowaną sądownie. Zapisano również, że gminy wykonują zadania
zlecone przez administrację rządową [ustawa z 8 marca 1990a, art. 1 ust. 7]. Osobowość prawna,
samodzielność i obowiązek wykonywania zadań zleconych przez rząd pozostają do dziś
obowiązujące na mocy Konstytucji z 1997 r. [ustawa z 2 kwietnia 1997, art. 165 i 166 ust. 2].
Zapisano w niej także, że ustrój Rzeczpospolitej Polskiej zapewnia decentralizację władzy
publicznej i prawo udziału jst w sprawowaniu władzy [ustawa z 2 kwietnia 1997, art. 15 i 163
Konstytucji z 1997]. Konstytucja wskazała, że w drodze ustawy należy określić podział terytorialny
zapewniający zdolność jst do wykonywania zadań publicznych, które wykonuje w imieniu własnym
i na własną odpowiedzialność [ustawa z 2 kwietnia 1997, art. 15 i 16]. Jednoszczeblowy, gminny
samorząd terytorialny od 1 stycznia 1999 r. rozszerzono o dwa dodatkowe szczeble: powiatowy i
wojewódzki. W Polsce funkcjonują zatem trzy szczeble samorządu terytorialnego:
- samorządy gmin,
- samorządy powiatów,
- samorządy województw.
113
Podstawową jednostką samorządu terytorialnego nadal pozostaje gmina, która wykonuje
wszystkie zadania samorządu terytorialnego, które nie są zastrzeżone innym szczeblom samorządu
(powiatom i województwom) lub centralnym organom władzy publicznej [ustawa z 2 kwietnia
1997, art. 163 i 164]. Podstawowymi ustawami regulującymi działanie samorządu terytorialnego
w Polsce są aktualnie:
- ustawa o samorządzie gminnym [uosg][ustawa z 8 marca 1990b],
- ustawa o samorządzie powiatowym [uosp][ustawa z 5 czerwca 1998a],
- ustawa o samorządzie województwa [uosw][ustawa z 5 czerwca 1998b]
oraz ustawy „ustrojowe” takie jak:
- Kodeks wyborczy [ustawa z 5 stycznia 2011a],
- ustawa o referendum lokalnym [ustawa z 20 października 2000],
- ustawa o gospodarce komunalnej [ustawa z 20 grudnia 1996].
W relacjach między władzą centralną oraz pomiędzy szczeblami samorządu przyjęto zasadę
pomocniczości (subsydiarności) zapisaną w preambule Konstytucji. Zasada ta stanowi jedną
z naczelnych zasad ustroju [Wacinkiewicz 2011, s. 78]. Gmina stanowi podstawowy szczebel
samorządu, powiat ustrojowo usytuowano jako jednostkę o zadaniach i funkcjach uzupełniających
w stosunku do gminy, a województwo uzupełniająco w stosunku do powiatu [Wacinkiewicz 2011,
s. 77].
Według stanu na 1 stycznia 2016 r. w Polsce jest 16 województw, 314 powiaty i 2 478
gminy. 303 gminy to gminy miejskie34, 616 miejsko-wiejskie a 1 559 to gminy wiejskie [MSWiA
2016]. Liczba gmin zależy m.in. od tego czy prawodawca uzna gminę jednostkową (złożoną
np. z jednej miejscowości) czy przyjmie konstrukcję gminy zbiorowej, tj. złożonej z kilku jednostek
osadniczych jak np. wsie [Borodo 2012, s. 18].
A. Gołuch [2011, s. 150] uważa, że system administracji publicznej w Polsce charakteryzuje
się biurokratyzmem w rozumieniu M. Webera. Jego zdaniem, to jak dziś jest zorganizowana polska
administracja publiczna jest konsekwencją braku docelowej koncepcji państwa. Na obecny kształt
administracji wpłynęły zatem dokonywane po 1989 r. reformy polegające na fasadowej
przebudowie administracji Polski Ludowej. To z kolei dość wyraźnie kontrastuje z zasadą
pomocniczości wyrażonej w preambule Konstytucji RP. Nie jest zatem całkowicie oczywiste czy
współczesny polski samorząd jest samorządny w pełnym tego słowa znaczeniu.
34
W tym 66 miast na prawach powiatu, tj. mających status gminy miejskiej i równocześnie wykonujących zadania
powiatu - tzw. "powiatów grodzkich".
114
Mając wiedzę o podstawowych cechach konstytuujących samorząd można łatwiej określić
kiedy samorząd terytorialny istnieje rzeczywiście, a kiedy istnieje tylko formalnie. Wiedząc już
także w jakich warunkach kształtował się polski model samorządności, celowym wydaje się
przeanalizować jak jest on aktualnie zorganizowany, czym się zajmuje i jak jest zarządzany.
2.3. Zadania publiczne i organizacja jednostki samorządu terytorialnego
2.3.1. Zadania publiczne realizowane przez jednostki samorządu terytorialnego
Każda jst wykonuje zadania publiczne. W polskich ustawach samorządowych zadania
publiczne rozróżnia się według właściciela, tj. wskazują, że mogą to być zadania własne jst lub
zlecone. Zadania własne jst wykonują w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. Wśród
zadań własnych jst są takie, których realizacja jest obowiązkowa (zadania obligatoryjne) oraz takie,
których realizację jst może dobrowolnie podjąć (zadania fakultatywne). Z kolei zadania zlecone są
to inne zadania publiczne wynikające z uzasadnionych potrzeb państwa, których wykonanie
ustawowo zlecono jst. Są one przekazywane na mocy regulacji ustawowej lub w drodze
porozumień między administracją samorządową a administracją rządową. Rozwiązanie to
funkcjonowało również w okresie międzywojennym [Czajka 2003, s. 68]. Przepisy wskazywały
wówczas na zadania własne i poruczone [Dekret z 4 lutego 1919a]. Klasyfikację rodzajów zadań
publicznych realizowanych przez jst prezentuje schemat 9. B. Dolnicki [2012, s. 26] ocenia, że
w praktyce podział zadań na własne i zlecone odgrywa jedynie znaczenie z punktu widzenia zasad
finansowania poszczególnych kategorii zadań. W tym kontekście można zaryzykować stwierdzenie,
że samo istnienie zadań obligatoryjnych powoduje, że samorząd jest traktowany jako organ władzy
centralnej. Obligatoryjność zadań wynika ze zobowiązań państwa wobec obywateli. Część tych
zobowiązań jest po prostu realizowana „rękami” samorządów.
Wskazanie katalogu zadań jst możliwych do podjęcia, ale nieobowiązkowych jest zasadne
biorąc pod uwagę konstytucyjną [ustawa z 2 kwietnia 1997, art. 7] zasadę działania organów
władzy publicznej w granicach, a także na podstawie prawa. Zakres działania jst jest zatem
ograniczony do tych obszarów, dla których ustawy dają im upoważnienie. Zagadnienie
ograniczenia podejmowania niektórych rodzajów działalności jest zauważalne w kwestii
prowadzenia przez jst działalności gospodarczej, szczególnie w zakresie wykraczającym poza sferę
użyteczności publicznej. Temu zagadnieniu autor rozprawy poświęca jedną z dalszych części pracy.
115
zadania
jednostek samorządu terytorialnego
Własne
zlecone
obligatoryjne
fakultatywne
zapisane ustawowo
wynikające
z zawartych porozumień
Schemat 9. Klasyfikacja rodzajowa zadań realizowanych przez jednostki samorządu
terytorialnego
Źródło: opracowanie własne na podstawie [uosg, art. 7 i 8].
Warto również zauważyć, że nie tylko realizacja zadań obligatoryjnych jest obwarowana
przepisami prawa. Dotyczy to także zadań fakultatywnych (zob. przykład poniżej), a regulacje te są
niekiedy dość szczegółowe.
Przykład ingerencji władz centralnych w swobodę realizacji zadań fakultatywnych jednostek samorządu
terytorialnego - zadanie z zakresu organizacji lokalnego transportu publicznego.
Przepisy wskazują, że zadanie z zakresu organizacji lokalnego transportu publicznego jest zadaniem własnym
gminy [uosg, art. 7 ust. 1 pkt 4], ale o charakterze fakultatywnym. Sposób realizacji tego zadania jest regulowany
m.in. w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym [ustawa z 16 grudnia 2010]. Według jej zapisów, gmina
licząca od 50 000 mieszkańców, która zdecyduje się na organizowania przewozów o charakterze użyteczności
publicznej, musi obowiązkowo opracować tzw. „Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu
zbiorowego”. Ustawa wskazuje także wymogi jakościowe takiego planu: co musi w sobie zawierać oraz precyzuje
na czym ma polegać organizacja publicznego transportu zbiorowego.
Podstawowe zadania własne jst określono w art. 7 uosg dla gmin, art. 4 uosp dla powiatów
oraz art. 14 uosw dla województw. Do zadań własnych gminy należy zaspokajanie zbiorowych
potrzeb wspólnoty w sprawach m.in. [uosg, art. 7]:
- ładu przestrzennego,
- gospodarki nieruchomościami,
- ochrony środowiska i przyrody oraz gospodarki wodnej,
- gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego,
- wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków
komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk
i unieszkodliwiania odpadów komunalnych,
- zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz,
116
- działalności w zakresie telekomunikacji,
- lokalnego transportu zbiorowego,
- ochrony zdrowia,
- pomocy społecznej,
- wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej,
- polityki prorodzinnej, w tym zapewnienia kobietom w ciąży opieki socjalnej,
medycznej i prawnej,
- gminnego budownictwa mieszkaniowego,
- edukacji publicznej;
- kultury, w tym ochrony i opieki nad zabytkami,
- kultury fizycznej i turystyki,
- targowisk i hal targowych,
- zieleni gminnej i zadrzewień,
- cmentarzy gminnych,
- porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli,
- ochrony przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej,
- współpracy i działalności na rzecz organizacji pozarządowych i organizacji pożytku
publicznego.
Wymienione zadania własne gminy nie są katalogiem zamkniętym. Do zakresu działania
gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz
innych podmiotów. Ponadto nie wszystkie zadania własne są obligatoryjne. To czy zadanie jest
obowiązkowe musi być określone w drodze ustawy. Przykładem zadania własnego fakultatywnego
jest wspomniany już lokalny transport drogowy. Nie w każdej gminie i nie w każdym mieście
funkcjonuje komunikacja miejska.
Do zadań własnych powiatu należą sprawy o charakterze ponadgminnym m.in. w zakresie
[uosp, art. 4]:
- edukacji publicznej,
- promocji i ochrony zdrowia,
- pomocy społecznej,
- wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej,
- polityki prorodzinnej,
- wspierania osób niepełnosprawnych,
- transportu zbiorowego i dróg publicznych,
117
- kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami,
- kultury fizycznej i turystyki,
- geodezji, kartografii i katastru,
- gospodarki nieruchomościami,
- administracji architektoniczno-budowlanej,
- gospodarki wodnej,
- ochrony środowiska i przyrody,
- rolnictwa, leśnictwa i rybactwa śródlądowego,
- porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli,
- ochrony przeciwpowodziowej, przeciwpożarowej i zapobiegania innym
nadzwyczajnym zagrożeniom życia i zdrowia ludzi oraz środowiska,
- przeciwdziałania bezrobociu oraz aktywizacji lokalnego rynku pracy,
- ochrony praw konsumenta,
- obronności,
- współpracy i działalności na rzecz organizacji pozarządowych pożytku publicznego,
- telekomunikacji.
Do zadań publicznych powiatu należy również zapewnienie wykonywania określonych
w ustawach zadań i kompetencji kierowników powiatowych służb, inspekcji i straży. Stąd
jednostkami organizacyjnymi powiatów są powiatowe: komendy Państwowej Straży Pożarnej,
komendy Policji, inspektoraty nadzoru budowlanego, stacje sanitarno-epidemiologiczne oraz
inspektoraty weterynarii. Co charakterystyczne, kierownicy tych jednostek są organami
administracji rządowej, wykonującymi zadania powiatu. Jest to bardzo specyficzna hybryda łącząca
sektor rządowy z samorządowym. Jednostek administracji zespolonej w powiecie, pomimo ich
zespolenia ze starostą, nie można zaliczać do organów samorządu terytorialnego.
Do zadań własnych samorządu województwa należą zadania o charakterze wojewódzkim
m.in. [art. 14 uosw] z zakresu:
- edukacji publicznej, w tym szkolnictwa wyższego,
- promocji i ochrony zdrowia,
- kultury oraz ochrony i opieki nad zabytkami,
- pomocy społecznej,
- wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej,
- polityki prorodzinnej,
- modernizacji terenów wiejskich,
118
- zagospodarowania przestrzennego,
- ochrony środowiska,
- gospodarki wodnej, w tym ochrony przeciwpowodziowej,
- transportu zbiorowego i dróg publicznych,
- kultury fizycznej i turystyki,
- ochrony praw konsumentów,
- obronności,
- bezpieczeństwa publicznego,
- przeciwdziałania bezrobociu i aktywizacji lokalnego rynku pracy,
- telekomunikacji,
- ochrony roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy.
Warto zauważyć, że niekiedy jst, mając przypisane ustawowo obowiązki zapewnienia
pewnego rodzaju usług publicznych może występować w trzech rolach [Stachowicz 2013, s. 37, 39-
40]:
- organizatora, gdy realizację zadań zleca prywatnym podmiotom; wprowadza wówczas
do sektora mechanizmy konkurencji,
- przedsiębiorcy, gdy usługi publiczne zapewnia poprzez utworzone przez siebie
jednostki organizacyjne,
- współorganizatora, podejmując porozumienie z innymi jst dla wspólnego prowadzenia
określonego rodzaju działalności.
Niezależnie od przyjętych przez jst rozwiązań ponoszą one odpowiedzialność za realizację, jakość
i efektywność wyznaczonych im zadań.
Niektóre dziedziny gospodarcze nie są atrakcyjnym obszarem, w który prywatni
przedsiębiorcy skłonni byliby podejmować działalność. Obszary te są polem dla działań sektora
publicznego [Borodo 2012, s. 156]. Samorządy mają prawo, a w niektórych obszarach użyteczności
publicznej także obowiązek, prowadzenia działalności gospodarczej. Najlepszym przykładem takiej
działalności są usługi dostarczania wody czy odprowadzania śmieci i ścieków. Poruszając temat
prowadzenia działalności gospodarczej przez jst należy tę działalność podzielić na dwa obszary:
sferę użyteczności publicznej i sferę poza użytecznością publiczną. Podział ten jest ważny,
ponieważ wzdłuż niego przebiega granica swobody podejmowania działalności gospodarczej jst.
Prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie wykraczającym poza użyteczność publiczną jest
dozwolone wyłącznie w zakresie nadanym przez ustawy. A. Borodo [2012, s. 159] twierdzi, że
ustawy dookreślają, które z dóbr i usług mieszczą się w sferze użyteczności publicznej. Innego
119
zdania jest Stachowicz [2013, s. 35], która zauważa, że pojęcie użyteczności publicznej i zadania
o takim charakterze nie posiadają jednoznacznej definicji w przepisach prawa. Z tego powodu
uznawanie konkretnych zadań własnych jst za zadania o charakterze użyteczności publicznej ma
charakter funkcjonalny i należy je postrzegać przez pryzmat celu jakiemu służą. Jednym
z wyznaczników jest to czy dana działalność nie jest nastawiona na maksymalizację zysku.
Ustawą, w której można odnaleźć katalog przynajmniej niektórych usług publicznych
w sferze użyteczności publicznej jest ustawa o gospodarce komunalnej [ustawa z 20 grudnia 1996,
uogk]. Zapisano w niej [uogk, art. 1 ust. 2], że pojęcie „gospodarki komunalnej” obejmuje
w szczególności zadania o charakterze użyteczności publicznej, których celem jest bieżące
i nieprzerwane zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie
dostępnych.35 Zadania te są zadaniami własnymi jst. Ustawa [uogk, art. 2] wskazuje, że gospodarka
komunalna jst może być prowadzona w szczególności w formach samorządowego zakładu
budżetowego lub spółek prawa handlowego. Nie narzuca zatem tych form bezwzględnie, ale
wskazuje wyraźnie na to, że gospodarka komunalna to zadania o charakterze działalności
gospodarczej.
Ustawy nie stawiają przeszkód w prowadzeniu działalności gospodarczej jst, jeżeli dotyczy
ona zadań własnych jst, a tym samym mieści się w sferze użyteczności publicznej. Przepisy
stawiają przeszkody, gdy działalność wykracza poza tę sferę. Jak podaje Ł. Grzechnik [2011],
prowadzenie działalności gospodarczej gmin traktowane jest jako coś zdecydowanie wyjątkowego.
„Wynika to z subsydiarnej roli, jaką pełnią jst wobec tego typu działalności. Zadaniem samorządu
nie jest bowiem generowanie jako takiego zysku w znaczeniu czysto komercyjnym. Zbyt szeroka
swoboda na tym polu mogłaby godzić w zasady wolnorynkowej konkurencji. Ponadto trudno nawet
wyobrazić sobie, że w normalnych warunkach mogą wystąpić takie niedobory podstawowych dóbr
i usług, które nie mogłyby zostać zaspokojone w drodze normalnej podaży” [Grzechnik 2011].
Gminy mogą prowadzić działalność gospodarczą wykraczającą poza zadania o charakterze
użyteczności publicznej wyłącznie w przypadkach określonych w ustawie o gospodarce komunalnej
[ustawa z 20 grudnia 1996] [Wacinkiewicz 2011, s. 81; Grzechnik 2011]. Przesłanki uzasadniające
działalność gminy poza sferą użyteczności publicznej muszą być spełnione łącznie i są to [uogk,
art. 10]:
- istnienie niezaspokojonych potrzeb wspólnoty samorządowej na rynku lokalnym,
35
W literaturze można spotkać się z założeniem, że sformułowanie „celem jest bieżące i nieprzerwane zaspokajanie
zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych” [uogk] charakteryzuje usługi
w sferze użyteczności publicznej.
120
- występujące w gminie bezrobocie, które w znacznym stopniu wpływa ujemnie na
poziom życia wspólnoty samorządowej, a zastosowanie innych działań i wynikających
z obowiązujących przepisów środków prawnych nie doprowadziło do aktywizacji
gospodarczej, zwłaszcza do znacznego ożywienia rynku lokalnego lub trwałego
ograniczenia bezrobocia.
Ustawodawca nie wskazuje jednak o jakie potrzeby wspólnoty samorządowej mu chodzi,
zaś druga przesłanka jest określona dość ogólnikowo [zob. Grzechnik 2011]. Jednym z przejawów
wykorzystywania możliwości prowadzenia przez gminy działalności wykraczających poza
użyteczność publiczną jest tworzenie tzw. specjalnych stref ekonomicznych. Prowadzona w jej
obrębie działalność gospodarcza może być ustanowiona w celu przyspieszenia rozwoju
gospodarczego części terytorium kraju [Grzechnik 2011]. M. Wójcik [2014] wnioskuje, że tak
sformułowane wymagania dla gmin w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej powoduje,
że gmina może być praktycznie udziałowcem lub akcjonariuszem prawie każdej spółki.
Większe bariery stworzono powiatom i województwom. M. Wójcik [2014] ocenia, że
odmienności w swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej na szczeblach samorządu nie da
się logicznie wytłumaczyć. Jego zdaniem różnice te są ze szkodą dla efektywności samorządów,
a swoboda, którą posiadają w tym zakresie gminy powinna dotyczyć również powiatów
i województw. Powiaty nie mogą w ogóle prowadzić działalności gospodarczej wykraczającej poza
zadania o charakterze użyteczności publicznej [uosp, art. 6 ust. 2], a województwa tylko działalność
w zakresie czynności promocyjnych, edukacyjnych lub wydawniczych oraz w zakresie
telekomunikacji, która służy rozwojowi województwa [uosw, art. 13 ust. 2].
W ślad za przypisywaniem jst zadań publicznych ustawodawca wskazał formy
organizacyjno-prawne jakie mogą przyjąć jednostki organizacyjne jst. Dookreślanie tych form
w ustawach powoduje, że organy jst często nie mają możliwości decydowania w tym względzie.
Charakterystyce najważniejszych z form organizacyjnych jst znajduje się w kolejnej części
rozdziału.
2.3.2. Struktura organizacyjna jednostki samorządu terytorialnego
Jednostka samorządu terytorialnego wykonuje zadania publiczne za pomocą utworzonych
jednostek wchodzących w jej skład i działających w jej imieniu. Są to podmioty takie jak:
- urząd jst (urząd gminy, urząd miejski, urząd miasta, starostwo powiatowe, urząd
marszałkowski),
121
- utworzone przez organ stanowiący jednostki sektora finansów publicznych (jednostki
budżetowe, zakłady budżetowe, instytucje kultury, samodzielne publiczne zakłady
opieki zdrowotnej itp.),
- spółki prawa handlowego, których właścicielem (lub współwłaścicielem) jest jst.
Choć w dyskusji publicznej często podejmuje się temat czym jest jednostka organizacyjna
jst, czy jest nią urząd jst36 oraz spółki samorządowe, to na użytek niniejszej rozprawy przyjęto
definicję Hamrola i Mantury [2006, s. 74], która za jednostkę organizacyjną uznaje taki składnik
organizacji, który jest zdolny do działania. Uwzględniając zatem, że organizacją jest jst, to jej
jednostkami organizacyjnymi są jednostki przez nią utworzone dla realizacji jej zadań publicznych.
Bez względu na formę organizacyjno-prawną będą to zatem przede wszystkim: urząd jst, utworzone
jednostki budżetowe, zakłady budżetowe, instytucje kultury, zakłady opieki zdrowotnej, spółki
prawa handlowego. Z kolei strukturę organizacyjną jst stanowi uporządkowany zbiór relacji
pomiędzy jednostkami organizacyjnymi [Hamrol i Mantura 2006, s. 74], co zaprezentowano na
schemacie 10.
organ stanowiący
organ wykonawczy (zarząd jst)
urząd jst
jednostki
budżetowe
zakłady
budżetowe
instytucje
kultury
samodzielne
publiczne
zakłady opieki
zdrowotnej
spółki
komunalne inne
np.
- urząd jst
- szkoły i
przedszkola
- urzędy pracy
- zarządy dróg
np.
- zakłady
komunikacji
miejskiej
- zakłady
oczyszczania
miasta
np.
- biblioteki
- muzea
- teatry
- opery
np.
- przychodnie
- szpitale
- pogotowia
ratunkowe
np.
- zakłady
komunikacji
miejskiej
- spółki
wodno-
kanalizacyjne
np.
- wojewódzkie
fundusze
ochrony
środowiska
Schemat 10. Struktura organizacyjna jednostek samorządu terytorialnego z uwzględnieniem
form organizacyjno-prawnych ich jednostek organizacyjnych
Źródło: opracowanie własne na podstawie [uofp2009, uogk, uopdk, uosw i in].
36
Złożoności statusu prawnego urzędu jst autor poświęcił jeden z następnych akapitów.
122
Jednostką organizacyjną jst jest urząd jst, przyjmujący formę organizacyjno-prawną
jednostki budżetowej oraz jednostki, które zostały powołane decyzją organu stanowiącego.
Jednostki tworzone są w celu realizacji zadań, których urząd jst nie może bądź nie jest w stanie
realizować sam w swojej strukturze wewnętrznej. Z uwagi na przepisy ustaw urząd jst nie może
realizować zadań z zakresu oświaty i kultury, dlatego organ stanowiący powołuje w tym celu
odrębne jednostki organizacyjne. Gdy zadanie publiczne ma duży zakres działania i istnieją
merytoryczne przesłanki, organ stanowiący jst może zdecydować, że określony obszar działalności
będzie realizowany poprzez odrębną, powołaną do tego, jednostkę organizacyjną. Często ma to
miejsce w przypadku zarządu nad drogami lub komunikacją miejską. Wówczas, zamiast wydziału
lub referatu w urzędzie jst, powstaje nowa jednostka organizacyjna. Z tego powodu na
schemacie 10 zaprezentowano urząd jst w dwóch ujęciach: urzędu obsługującego organy władzy,
ale także w roli jednostki organizacyjnej realizującej zadania publiczne na równi z innymi,
podlegając hierarchicznie sam pod siebie. Chodzi tu o wskazanie, że niektóre komórki
organizacyjne urzędu jst takie jak np. wydziały komunikacji i dróg wchodzą w relacje, podobnie tak
jak wyodrębnione jednostki organizacyjne jst, z komórkami urzędu, które obsługują organy władzy
jst.
Niektóre zadania publiczne o charakterze działalności gospodarczej jst realizują poprzez
utworzone spółki prawa handlowego. Spółek prawa handlowego, których udziałowcem jest jst, nie
obowiązują zapisy ustawy o finansach publicznych. Podejmując w następnych częściach pracy
zagadnienie kontroli zarządczej fakt ten będzie stanowić jedną z barier skutecznego wypełniania
zobowiązań wynikających z zapisów ustawowych.
Swoboda jst w zakresie sposobów i form organizacyjnych wykonywania zadań publicznych
jest zróżnicowana. W wielu przypadkach przepisy wyznaczają określone formuły realizacji tych
zadań, jak również ich finansowania, które muszą być respektowane przez jednostki samorządowe
[Walczak 2014]. Usztywnienie form prawnych, jakie mogą przyjąć jednostki organizacyjne, łączy
się przede wszystkim z zakresem zadań publicznych – szczególnie tych obligatoryjnych – jakie ma
realizować. Przykładowo zadaniom jst z zakresu kultury towarzyszy ustawa o organizowaniu
i prowadzeniu działalności kulturalnej [ustawa z 25 października 1991], w której wskazano
tzw. instytucję kultury jako formę organizacyjno-prawną odpowiednią do realizacji tych zadań.
Stąd muzea, teatry, opery i biblioteki działają właśnie w takiej formie. Z kolei szkoły publiczne
muszą przyjąć formę jednostki budżetowej, a instytucje opieki zdrowotnej powinny przyjąć formę
tzw. samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej [SPZOZ]. Każda z form ma swoje
charakterystyczne uregulowania, które determinują m.in. stopień niezależności względem zarządu
jst. Z tego powodu „zakres realnego wpływu właściciela samorządowego na działanie wielu
123
samorządowych osób prawnych zaliczanych do sektora finansów publicznych może być niewielki,
co jest szczególną cechą, a zarazem ograniczeniem polskiego systemu samorządowego. Dotyczy to
przede wszystkim SPZOZów oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej”
[Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji 2013a, s. 2]. Poniżej autor rozprawy wskazuje cztery
powszechnie występujące formy organizacyjno-prawne jednostek realizujących zadania
obligatoryjne jst. Różnice między nimi przekładają się wprost na możliwości wpływu na ich
działalność przez zarząd jst.
2.3.3. Status organizacyjno-prawny urzędów jst
Urzędy jst to podstawowe instytucje, za pomocą których organy wykonawcze jst (zarządy
jst) wykonują swoje zadania. W gminie jest to urząd gminy [uosg, art. 33], w powiecie starostwo
powiatowe [uosp, art. 33], a w województwie urząd marszałkowski [uosw, art. 43]. O tym czym jest
w sensie prawnym i organizacyjnym urząd jst trudno jest jednoznacznie rozstrzygnąć, biorąc pod
uwagę przepisy prawne, jak i teorię zarządzania. W tym punkcie pracy podjęto próbę wyjaśnienia
czy urząd jst jest jednostką budżetową i czy można go uznać za jednostkę organizacyjną jst.
Pierwszym problemem jest wskazanie czy urząd jst jest jednostką budżetową. A. Bury
[2013, s. 12] wśród organizacji przyjmujących formę jednostki budżetowej wskazuje m.in. właśnie
urzędy gmin. W ustawie o finansach publicznych [uofp2009, art. 12] wskazano regułę, że
samorządowe jednostki budżetowe tworzą organy stanowiące jst, nadając im statut,37 wyznaczając
zakres działalności oraz przekazując mienie. W przypadku urzędów jst tak nie jest, ponieważ
tworzy się je w momencie tworzenia jst. Argumentem świadczącym o tym, że urzędy jst są
jednostkami budżetowymi są jednak inne przepisy tej ustawy np. w art. 249 uofp2009 wskazano że
„w planie finansowym urzędu jst ujmuje się wszystkie wydatki budżetowe nieujęte w planach
finansowych innych jednostek budżetowych”. Zatem urząd jst, którego zadaniem jest obsługa
budżetu jst, realizuje także swój plan finansowy jako jednostki budżetowej. Warto również
wskazać, że gospodarka finansowa urzędu jst jest identyczna z prowadzoną przez pozostałe
jednostki budżetowe. Jednak orzecznictwo poddaje powyższe argumenty w wątpliwość.
Na potrzeby rozstrzygnięć kwestii podatkowych w orzeczeniach można spotkać się ze
stwierdzeniem, że „urząd gminy, starostwo powiatowe oraz urząd marszałkowski nie są
jednostkami budżetowymi w rozumieniu art. 11–14 uofp2009, a jedynie aparatem pomocniczym,
czyli jednostką zapewniającą obsługę administracyjną, organizacyjną i techniczną organów
jednostek samorządu terytorialnego” [Wycisk 2013].
37
W przypadku statutu zapisano zastrzeżenie, że inne przepisy mogą stanowić odmienny rozwiązania w zakresie statutu
jednostki organizacyjnej.
124
Drugą kwestią odnośnie do urzędu jst jest uznanie go za jednostkę organizacyjną jst.
W. Rup [2009] wskazuje, że w przepisach prawa trudno jest odnaleźć definicję jednostki
organizacyjnej stąd należy odwołać do zasad teorii organizacji i zarządzania. W. Rup uznaje, że
cechami przesądzającymi o istnieniu jednostki organizacyjnej jest:
- integralność struktury organizacyjnej, która zapewnia funkcjonalną jedność
tzn. wchodzące w skład organizacji organy, komórki organizacyjne i stanowiska pracy
zapewniają realizację zadań jednostki na wszystkich etapach,
- wydzielenie organizacyjne, finansowe i majątkowe, czyli oparcie gospodarki finansowej
na odrębnym planie finansowym oraz dyspozycja wydzielonymi środkami finansowymi
i składnikami majątkowymi,
- występowanie w roli podmiotu praw i obowiązków w relacjach z otoczeniem
ekonomicznym, m.in. poprzez prowadzenie samodzielnych rozliczeń finansowych.
W. Rup twierdzi, że urzędowi można przypisać natomiast tylko jedną z wymienionych cech:
wydzielenie organizacyjne i – choć nie zawsze – finansowe. Natomiast innych cech jednostki
organizacyjnej ta instytucja nie ma. Autor rozprawy uważa, że urząd jst posiada cechy integralności
struktury organizacyjnej w rozumieniu wskazanym przez W. Rupa. Mając na uwadze, że struktura
organizacyjna jst może być różna w poszczególnych jst, to należy uznać, iż jest ona stworzona tak,
by być zdolnym do realizacji swoich zadań. W. Rup wskazał jednak, że struktura ta ma zapewnić
„realizację zadań jednostki na wszystkich etapach”, co sugerowałoby, że chodzi o zadania jednostki
samorządu terytorialnego. W opinii autora rozprawy jest to przyjęcie błędnego założenia. Głównie
z tego względu, że istnienie jednostek organizacyjnych zajmujących się tylko cząstką zadań jakiejś
większej organizacji, w skład w której wchodzi dana jednostka nie przesądza o jej nieistnieniu.
Można wyobrazić sobie jednostkę organizacyjną taką jak zespół obsługi ekonomiczno-
administracyjną szkół w danej jst, która funkcjonuje jako jednostka budżetowa i bezsprzecznie jest
jednostką organizacyjną jst, a jednak zadania które wykonuje – nazwijmy je usługami
rachunkowymi – nie stanowią realizacji zadania jst na wszystkich jego etapach. Stanowi drobny
wycinek zadania jst, w dodatku o charakterze obsługowym. W. Rup uznaje także nie zawsze urzędy
jst są wyodrębnione finansowo, gdyż „w wielu gminach urząd ma wspólny rachunek bankowy
z budżetem” [Rup 2009]. Autor rozprawy uważa, że nie jest to przykład rozstrzygający o braku
odrębności finansowej a jedynie o technicznym zastosowaniu jednego rachunku bankowego dla
obsługi dwóch (nota bene powiązanych ze sobą) bytów. Posługiwanie się jednym rachunkiem
bankowym dla obsługi zarówno budżetu jst, jak i planu finansowego urzędu jst nie świadczy o tym
że urząd jst i jst to monolit. Odrębność ta jest zapewniona bowiem poprzez wyodrębnioną
125
ewidencję rachunkową, o czym także W. Rup pisze w swoim artykule. Warto tu wesprzeć się
również jedną z najważniejszych zasad rachunkowości, która mówi o wyższości treści nad formą.
Obsługa dwóch bytów za pomocą jednego rachunku bankowego jest tylko kwestią formy, nie zaś
istoty.
Istotnie kontrowersyjna jest sprawa spełnienia warunku trzeciego wskazanego przez
W. Rupa, tj. występowanie w roli podmiotu praw i obowiązków w relacjach z otoczeniem
ekonomicznym, m.in. poprzez prowadzenie samodzielnych rozliczeń finansowych. Rzeczywiście:
urząd jst, jakkolwiek może być stroną zawieranych umów, jak chociażby w umowach o pracę
z pracownikami lub w umowach z kontrahentami, ale zobowiązania te są w istocie zobowiązaniami
jst. Dokładnie tak samo dzieje się w przypadku innych jednostek organizacyjnych. Samodzielność
w zawieraniu umów i występowaniu w roli strony występuje jednak tylko w zakresie przyznanym
danej jednostce organizacyjnej przez organ nadrzędny. Urząd jst występuje jako strona umów,
a jego kierownik jest władny zaciągać zobowiązania tylko w zakresie nadanym mu przez organ
stanowiący (upoważnienie do zaciągania zobowiązań), nie licząc uprawnień płynących z ustaw.
W sprawach spornych przed sądem zasadniczo stroną jest jednak jst, gdyż tylko ona posiada
osobowość prawną. Posiadanie osobowości prawnej nie jest jednak rozstrzygająca o istnieniu
jednostki organizacyjnej jst.
Autor rozprawy nie chce autorytatywnie rozstrzygać o tym jakie warunki należy spełnić, aby
można mówić o jednostce organizacyjnej jst, gdyż kwestia ta jest aktualnie przedmiotem sporu
i niejednolitego podejścia przez organy władzy. Jest to widoczne chociażby w związku
z rozstrzygnięciem kto jest podatnikiem VAT w jst (sprzeczność stanowiska Ministra Finansów
oraz sądów). Autor rozprawy uważa, że W. Rup ma rację w kwestii charakteru zadań przypisanych
urzędom, tj. obsługi administracyjnej, organizacyjnej i technicznej organów jst. Jednak zadania
urzędów jst wykraczają poza ten zakres, ponieważ realizują one także zadania publiczne na równi
z innymi jednostkami organizacyjnymi jst lub będąc ich odpowiednikami. Przykładowo sprawy
komunikacji i zarządu dróg mogą być realizowane przez urząd jst w postaci jego komórki
organizacyjnej (dotyczy to szczególnie małych jst) lub w postaci odrębnej jednostki budżetowej
np. zarządu dróg i komunikacji (dotyczy szczególnie większych aglomeracji). Jeżeli zatem
jednostka w jakikolwiek sposób funkcjonuje jako strona umów, prowadzi rachunkowość swojej
działalności (także w formie outsourcingu), posiada własną strukturę organizacyjną i kierownictwo
to są to przesłanki do uznania takiej jednostki za jednostkę organizacyjną jst.38 W przepisach
regulujących funkcjonowanie jst, pojęcie "jednostki organizacyjnej jst" jest często spotykane. Nie
38
Oczywiście jednostką organizacyjna jst może być jednostka tylko wówczas, gdy istnieją relacje właścicielskie tej
jednostki z jst np. poprzez podmiotowość prawną jst.
126
ma jednak legalnych definicji tych pojęć. Analizę sytuacji prawnej tego pojęcia przeprowadził
A. Szewc [2005], który doszedł do wniosku, że w polskim systemie prawa jest chaos
terminologiczny. Autor podaje że jednym z przyjętych w praktyce kryteriów rozstrzygających czy
dana instytucja jest jednostką organizacyjną jst jest kwestia posiadania przez nią osobowości
prawnej. Zgodnie z tym założeniem jednostką organizacyjną jst są te jednostki gminne, powiatowe
lub wojewódzkie, które osobowości prawnej nie posiadają. Pozostałe nie są jednostkami
organizacyjnymi. Podział ten jednak nie rozstrzyga problemu bowiem w uosg zapisano, że w celu
wykonywania zadań gmina może tworzyć jednostki organizacyjne [uosg, art. 9 ust. 1]. Formami
organizacyjno-prawnymi jednostek utworzonymi przez gminę i realizującymi jej zadania mogą być
– oprócz jednostek nieposiadających osobowości prawnej – np. instytucja kultury czy spółka prawa
handlowego. Wynika z tego, że wśród jednostek organizacyjnych tworzonych przez gminy dla
realizacji jej zadań publicznych mogą być zarówno jednostki niemające osobowości prawnej, jak
i gminne osoby prawne.
Dla celów niniejszej pracy przyjęto, że jednostką organizacyjną jst jest każda jednostka
powołana dla realizacji zadań publicznych danej jst przez organy władzy tej jst. Przyjęto
także, że urząd jst jest jednostką budżetową i jednostką organizacyjną jst, choć w literaturze
stanowisko to nie jest zawsze akceptowane [zob. Chuchla 2012, s. 65]. Specyfika funkcjonowania
urzędu jst wymaga także, by uznać tę jednostkę organizacyjną w hierarchii za nadrzędną względem
pozostałych. Jak wszystkie jednostki organizacyjne pełni rolę służebną dla zarządu jst, ale
specyficzne jest to, że każda z pozostałych jednostek organizacyjnych jest powoływana do
wykonywania określonego rodzaju zadań jst. Urząd jst jest natomiast takim tworem
organizacyjnym, który pełni dwojaką rolę. Po pierwsze, obsługuje organizacyjnie całą jst. Jest nie
tylko instytucją formalnie zatrudniająca swojego kierownika, ale także zapewnia organizacyjnie
i finansowo obsługę organu stanowiącego. Jest także dysponentem środków budżetowych i to
w jego strukturach znaleźć można komórki odpowiedzialne za całość funkcjonowania jst (komórki
organizacyjne odpowiedzialne za planowanie budżetu jst, pobór i rozliczanie dochodów
budżetowych, transfery środków finansowych na poszczególne jednostki organizacyjne). Cały
aparat zarządzający jst (skarbnik, sekretarz, zarząd jst) jest zatrudniony formalnie przez urząd jst.
Drugą rolę jaką pełni urząd jst to wykonawca wszystkich innych zadań jst, które nie są
wykonywane przez powołane jednostki organizacyjne, bądź spółki. Klasycznym tego przykładem
są wydziały (referaty), takie jak urząd stanu cywilnego, wydział zarządzania drogami itp.
127
2.3.4. Wpływ form organizacyjno-prawnych jednostek organizacyjnych jst na ich
niezależność
W jednostkach samorządu terytorialnego w Polsce zastosowanie niektórych narzędzi
zarządzania może mieć ograniczoną przydatność. Sprzyja temu m.in. fakt, że poszczególne
jednostki organizacyjne jst działają na podstawie różnych przepisów. Jedne funkcjonują na
podstawie uofp2009 (jednostki budżetowe, zakłady budżetowe), inne zaś na podstawie
specjalistycznych ustaw (instytucje kultury, zakłady opieki zdrowotnej, spółki prawa handlowego).
Przepisy części tych ustaw szczegółowo regulują zarówno sposób realizacji zadań publicznych, jak
i dopuszczalne formy organizacyjno-prawne jednostek organizacyjnych jst realizujących te zadania.
I. Świderek [2012, s. 16] uważa, że utrudnia to kompleksowe zarządzanie oraz rzetelną ocenę, co
skutkuje nieoptymalnym dysponowaniem zasobami, niedostrzeganiem klientów i wpływa na jakość
usług. Dlatego należy dążyć do odejścia od norm i procedur na rzecz zarządzania celami
i projektami. Aktualnie przepisy prawa skupiają dużą uwagę na formie, nie zaś na oczekiwanych
rezultatach.
Jednostka budżetowa
Jednostka budżetowa jest podstawową i powszechną formą organizacyjno-prawną instytucji
publicznej. Jej cechą charakterystyczną jest mała samodzielność w stosunku do organów władzy jst.
Jednostki budżetowe nie posiadają osobowości prawnej. Podstawą gospodarki finansowej jest plan
dochodów i wydatków zwany planem finansowym, który jest częścią budżetu jst [uofp2009,
art. 11]. Jednostki budżetowe swoje wydatki pokrywają więc bezpośrednio z budżetu jst, a pobrane
dochody odprowadzają na rachunek tego budżetu. Z tego względu jednostka budżetowa jest
finansowo niemal całkowicie uzależniona od władz jst.39 Taka forma finansowania nosi nazwę
budżetowania brutto [Bury 2013, s. 12].
Nie każda jednostka budżetowa jest natomiast zależna merytorycznie, co dotyczy
szczególnie jednostek budżetowych, które organ stanowiący jst musi obligatoryjnie utworzyć.
Przykładem tego mogą być samorządowe jednostki oświatowe [ustawa z 7 września 1991, art. 79
ust. 1]. Oświata jest co prawda zadaniem własnym samorządów [uosg, art. 7 ust. 1 pkt 8; uosp,
art. 4 ust. 1 pkt 1; uosw, art. 14 ust. 1 pkt 1], ale ustawa o systemie oświaty nadała jst uprawnienia
władcze w stosunku do szkół tylko w zakresie administracyjno-finansowym [uoso, art. 34a].
39
Autor użył sformułowania „niemal”, ponieważ samorządowe oświatowe jednostki budżetowe mogą gromadzić
własne dochody i we własnym zakresie nimi dysponować na podstawie art. 223 uofp2009. Wyjątek ten jest
podyktowany m.in. prowadzeniem szkolnych stołówek, gdzie wpływy z odpłatności za wyżywienie powinny
pozostawać w dyspozycji szkoły, której rodzice powierzają środki na bezpośrednie sfinansowanie zakupu środków
żywności. Źródła dochodów, które mogą gromadzić takie jednostki określa organ stanowiący jst.
128
Merytorycznie jst mają marginalne możliwości wpływu na to co jest nauczane w szkołach i w jaki
sposób. Zasadnicza część tego uprawnienia przysługuje bowiem Ministrowi Edukacji Narodowej
[uoso, art. 21], który posiada również wyspecjalizowany aparat egzekwowania swoich wymagań
w postaci wojewódzkich kuratorów oświaty, działających w jego imieniu [uoso, art. 31].
Samorządowy zakład budżetowy
Podobny zakres autonomii do jednostki budżetowej posiada samorządowy zakład
budżetowy. On także nie posiada osobowości prawnej [Bury 2013, s. 13]. Podstawą gospodarki
finansowej samorządowego zakładu budżetowego jest roczny plan finansowy obejmujący
m.in. przychody i koszty. Plan zawiera również informację o rozliczeniach z budżetem jst,
ponieważ środki, które zakład zgromadzi na swoim rachunku bankowym i nie wykorzysta do końca
roku, podlegają wpłacie40 na rachunek budżetu jst [uofp2009, art. 15 ust. 7]. Taka forma
finansowania nazywa się budżetowaniem netto [Bury 2013, s. 14].
W odróżnieniu od jednostek budżetowych, zakłady wykonują swoje zadania zawsze
odpłatnie. Uzyskane w ten sposób przychody nie przekazują do budżetu jst, lecz bezpośrednio
pokrywają nimi poniesione koszty. Zakłady budżetowe powinny sprzedawać wytwarzane produkty
w taki sposób, aby uzyskane przychody pokrywały swoje koszty działalności [Borodo 2012,
s. 159]. Nie zawsze udaje się to osiągnąć. Założeniem funkcjonowania samorządowych zakładów
budżetowych jest ich samofinansowanie i możliwość wypracowania zysku. Zysk ten podlegałby
wówczas wpłacie na rachunek budżetu jst. Jeśli zakład budżetowy osiąga straty, czyli jego
przychody nie wystarczają na pokrycie kosztów, wówczas realizacja zadań publicznych w tej
formie traci sens i powinno się go przekształcić w jednostkę budżetową [Bury 2013, s. 14].
W praktyce jednak zakład budżetowy może otrzymywać z budżetu jst dotacje przedmiotowe,
celowe oraz podmiotowe. Stanowią one wówczas jedno ze źródeł przychodów. Dotacje te
zasadniczo nie mogą jednak przekroczyć 50% kosztów jego działalności41 [uofp2009, art. 15].
M. Stachowicz [2013, s. 43] zwraca uwagę na to, że zakład budżetowy nie posiada własnego
majątku trwałego. Majątek, którym dysponuje jest własnością jst, która powierza mu go w zarząd.
W związku z tym zakład budżetowy nie dokonuje odpisów amortyzacyjnych. To z kolei
zniekształca obraz faktycznych kosztów prowadzenia przez zakład działalności gospodarczej.
Informacje płynące ze sprawozdań finansowych zakładu są zniekształcone o kwestie rzeczywistych
kosztów. W rezultacie zakład staje się na rynku bardziej konkurencyjny i może oferować
40
Chyba, że organ stanowiący jst postanowi inaczej. 41
Zasada ta nie dotyczy dotacji celowych z budżetu jst na inwestycje oraz zadania współfinansowane ze źródeł
zagranicznych (w tym funduszy unijnych i EFTA) [uofp2009, art. 15 ust. 6].
129
odbiorcom niższe ceny. Autor rozprawy uważa jednak, że jest to konsekwencją systemowych
niedoskonałości polskich zasad rachunkowości.
Zakłady mogą być tworzone wyłącznie dla wykonywania określonych zadań publicznych
wymienionych w ustawie [Bury 2013, s. 13]. Uogk [art. 7] wskazuje, że samorządowy zakład
budżetowy nie może służyć prowadzeniu działalności wykraczającej poza zadania o charakterze
użyteczności publicznej. Z kolei uofp2009 [uofp2009, art. 14] samorządowym zakładom
budżetowym przypisuje możliwość realizowania zadań z zakresu gospodarki mieszkaniowej
i gospodarowania lokalami użytkowymi, dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu
drogowego, wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków
komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk
i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz,
lokalnego transportu zbiorowego, targowisk i hal targowych, zieleni gminnej i zadrzewień, kultury
fizycznej i sportu, w tym utrzymywania terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych, pomocy
społecznej, reintegracji zawodowej i społecznej oraz rehabilitacji zawodowej i społecznej osób
niepełnosprawnych, utrzymywania różnych gatunków egzotycznych i krajowych zwierząt, w tym
w szczególności prowadzenia hodowli zwierząt zagrożonych wyginięciem, w celu ich ochrony poza
miejscem naturalnego występowania, cmentarzy.
Samorządowy zakład budżetowy może być szybciej utworzony i skuteczniej kontrolowany
niż spółka, ponieważ zostaje utworzony na podstawie przepisów uofp2009, a nie, tak jak
w przypadku spółek, Kodeksu Spółek Handlowych. A. Borodo [2012, s. 159] uważa, że zwłaszcza
mniejsze samorządy powinny korzystać z instytucji zakładu budżetowego jako formy prowadzenia
działalności gospodarczej.
Samorządowa spółka prawa handlowego
Drugą formą prowadzenia przez jst działalności gospodarczej, obok zakładów budżetowych,
są spółki. Dopuszczenie realizacji zadań publicznych przez jst w formie spółek handlowych
(komunalnych) ma swoje uzasadnienie nie tylko w charakterze gospodarczym niektórych rodzajów
działalności. Forma spółki daje także większą niezależność działalności od politycznych organów
władzy ją powołujących. Jak wskazuje J. Łysińki [2012, s. 102] „spółki komunalne w transporcie
miejskim, oczyszczaniu miasta czy dostarczaniu wody w większości sprawnie i efektywnie realizują
swoje zadania. Ich faktyczna niezależność i wolność od uwikłań bieżącej polityki bywają jednak
kwestionowane. Wskazują na to badania informujące o problemach nadzoru korporacyjnego.”
Uogk [art. 9] wprost wskazuje, że jst mogą tworzyć lub wstępować do:
- spółek z ograniczoną odpowiedzialnością,
130
- spółek akcyjnych,
- oraz tworzyć spółki komandytowe lub komandytowo-akcyjne w ramach przedsięwzięć
realizowanych w partnerstwie publiczno-prywatnym.
Najczęściej spotykaną formą są spółki kapitałowe (spółki z ograniczona odpowiedzialności i spółki
akcyjne). Zdecydowanie preferowaną formą organizacyjną jest spółka z o.o. [Grzechnik 2011].
Spółki kapitałowe tworzone przez jst, lub te do których jst przystąpiła, podlegają regulacjom
przepisów Kodeksu Spółek Handlowych oraz uogk. Wpływ organów jst na działalność spółek,
których właścicielem lub współwłaścicielem jest jst, realizowany jest poprzez udział w organach
spółki, tj. walnym zgromadzeniu oraz radzie nadzorczej. Rada nadzorcza jest obligatoryjna
w każdej spółce komunalnej [uogk, art. 10a ust. 1]. Możliwe jest także oddziaływanie poprzez
odpowiednie formy kontroli finansowej i budżetowej [Borodo 2012, s. 157].
Instytucja kultury
Instytucja kultury jest formą organizacyjno-prawną jednostki organizacyjnej jst utworzoną
na podstawie ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej [ustawa z 25
października 1991]. Instytucje kultury posiadają osobowość prawną. Formę instytucji kultury
przyjmują m.in. samorządowe biblioteki, muzea, opery, teatry, a także ośrodki kultury. Instytucje
kultury mogą wykonywać działalność artystyczną. Są wówczas nazywane instytucjami
artystycznymi i należą do nich: teatry, filharmonie, opery, operetki, orkiestry symfoniczne
i kameralne, zespoły pieśni i tańca oraz zespoły chóralne [ustawa z 25 października 1991, art. 11
ust. 2].
Zależność finansowa instytucji kultury od budżetu jst jest różna, tak jak różny jest profil
działalności wymienionych podmiotów. Są zasadniczo dwa źródła finansowania instytucji kultury:
przychody wypracowane z działalności oraz dotacja z budżetu jst. Im mniejszy potencjał jednostki
do wypracowywania przychodów, tym większa jest jej zależność od decyzji organów jst.
Podstawą gospodarki finansowej instytucji kultury jest plan finansowy ustalony przez jej
dyrektora. Plan uwzględnia m.in. przychody, w tym wysokość dotacji, którą instytucja kultury
otrzyma od jej organizatora oraz planowane do poniesienia koszty [ustawa z 25 października 1991,
art. 27 ust. 3]. Koszty bieżącej działalności i zobowiązania instytucji kultury są pokrywane
z uzyskiwanych przez nią przychodów [ustawa z 25 października 1991, art. 28]. Dodatkowo
instytucje artystyczne zobowiązane są do tworzenia tzw. planów repertuarowych, które obejmują
sezony artystyczne. Sezon artystyczny trwa 12 kolejnych miesięcy od 1 września do 31 sierpnia
[ustawa z 25 października 1991, art. 11a].
131
Jst ma obowiązek udzielenia dotacji instytucjom kultury, których jest organizatorem.
Wysokość dotacji ma zapewnić instytucji kultury prowadzenie działalności kulturalnej oraz
utrzymanie obiektu, w którym działalność jest prowadzona [ustawa z 25 października 1991,
art. 12]. Zapis ten pozostawia dużą swobodę w ustalaniu wysokości udzielanej dotacji [Walczak
2014]. W praktyce plan finansowy, jaki i repertuarowy, podlega nadzorowi organów jst np. komisji
kultury, ponieważ stanowi istotną informację przy określeniu wysokości dotacji na dany rok
budżetowy. W związku z udzielaniem dotacji, organizatorowi przysługuje prawo i obowiązek
nadzoru nad jej wykorzystaniem [Tomczyk 2012]. Ponieważ instytucje kultury z zasady nie
funkcjonują dla celów finansowych, to ich byt w dużej mierze może zależeć od dotacji.
J. Głowacki, J. Hausner i in. [2009, s. 22] podkreślają, że obecny model finansowania sprzyja
utrwalaniu i rozbudowywaniu struktur organizacyjnych. Z kolei tkwienie w powstającym w ten
sposób układzie więzi „korporacyjnych”, mimo że powoduje utratę organizacyjnej niezależności
i programowej autonomii, to jednak zapewnia byt materialny.
Jak wskazuje Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego [2008], przyczyną
niedostatecznej efektywności wykorzystywania przez instytucje kultury posiadanych środków oraz
częstego, wadliwego ich funkcjonowania jest niewłaściwie sprawowany nadzór przez organizatora
(jst). Z kolei E. Tomczyk [2012] podkreśla, że ingerencja jst jako organizatora instytucji kultury
w całokształt działalności merytorycznej i finansowej tej instytucji nie może w żadnym stopniu
naruszać fundamentalnych zasad samodzielności osoby prawnej. Celem ustawodawcy było
bezspornie wyłączenie instytucji kultury z bezpośredniego wpływu na jej działalność przez
organizatora, z jednoczesnym wprowadzeniem zasady, iż to właśnie instytucja kultury realizuje
zadania jst w warunkach autonomii przynależnej osobie prawnej. Instytucja kultury nie jest więc
formalnie jednostką podporządkowaną swojemu organizatorowi, a jst nie jest jej jednostką
nadrzędną. Warto tu dodać, że w ocenie Głowackiego, Hausnera i in. [2009, s. 39] kierownictwo
instytucji kultury nie odpowiada w praktyce (poza utratą posady) za jakość programową
i organizacyjną instytucji. Z kolei sukcesy przypisywane są przede wszystkim zespołowi
artystycznemu. Kadra zarządzająca nie ma zagwarantowanych odpowiednich warunków
realizowania własnego programu. Jednocześnie nie ma wyraźnych zachęt do obejmowania
kierowniczych stanowisk przez dobrych menedżerów. Stąd poziom zarządzania instytucjami
kultury jest niski, co jest powszechnie dostrzegane i podkreślane.
Pełnienie roli nadzorcy przez organy jst względem instytucji kultury jest materią delikatną.
Z jednej strony zapewniono jej samodzielność nadając osobowość prawną, a z drugiej strony
realizuje ona w imieniu jst jej zadania publiczne. Dodatkowo zarząd jst wykonuje względem
kierownika instytucji kultury funkcję pracodawcy, nie posiadając uprawnień do sprawowania
132
nadzoru administracyjno-finansowego nad działalnością instytucji [Wojewoda Podlaski 2006].
Należy tu jednak wskazać, iż samodzielność nie oznacza braku zupełnej podległości. Jst jako
organizator, zgodnie z ustawowymi kompetencjami, nadaje jednostce statut. Statut, nadany przez
organ stanowiący jst, wskazuje który organ (rada czy wójt) jest odpowiedni do zatwierdzania
sprawozdania finansowego i merytorycznego za dany rok. „Instytucje kultury są jednostkami
organizacyjnymi posiadającymi osobowość prawną, a zatem są odrębnymi od gminy podmiotami
prawa prowadzącymi samodzielną gospodarkę w ramach posiadanych środków. Konsekwencją
powyższego jest samodzielność dyrektora instytucji kultury w zakresie zarządzania
i gospodarowania instytucją kultury bez obowiązku udzielenia mu przez Wójta Gminy dodatkowego
pełnomocnictwa” [Gmina Ornontowice 2010].
Jak wyjaśnia E. Tomczyk [2012], problematyczność zasad funkcjonowania instytucji
kultury i możliwości wpływu organów jst na ich działalność związany jest z zaszłością historyczną.
W przeszłości gminne (miejskie) domy kultury działały najczęściej jako jednostki budżetowe. To
z kolei dawało większą legitymację organom jst do ingerowania w ich działalność.
Według J. Głowackiego, J. Hausnera i in. [2009, s. 38] charakterystycznym dla
funkcjonowania instytucji kultury jest:
- brak ścisłych powiązań między statutowo przyjętym celem ich istnienia i realizowanym
programem a postępowaniem organizatora tych instytucji (jst),
- zwykle nadzór nad działalnością instytucji sprowadza się do obsady stanowisk
kierowniczych, dotowania ze środków publicznych oraz rozliczania instytucji
z procedur wydatkowania pieniędzy i przestrzegania prawa.
Relacje między instytucją kultury a jej organizatorem pozbawiają je niezbędnych atrybutów
samodzielności i autonomii. Przy braku samodzielności finansowej trudno wyobrazić sobie
samodzielność programową.
Samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej
Samorządom terytorialnym przypisano odpowiedzialność za stan zdrowia lokalnej
społeczności. Spoczywa na nich obowiązek działań w sferze profilaktyki i promocji zdrowia
m.in. w zakresie edukacji zdrowotnej, profilaktyki, a także ochrony zdrowia w aspekcie
prowadzenia polityki zdrowotnej [Nawrolska 2009, s. 311]. Podstawowym aktem prawnym
regulującym zadania jst z zakresu zdrowia publicznego jest ustawa o działalności leczniczej [ustawa
z 15 kwietnia 2011]. Realizacji tych zadań służą przede wszystkim tworzone przez jst [ustawa z 15
133
kwietnia 2011, art. 69 i 86]: jednostki budżetowe, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej
oraz spółki kapitałowe.
Jednostka budżetowa i samorządowa spółka, jako formy organizacyjno-prawne, zostały już
przedstawione. Warto zatem jeszcze scharakteryzować funkcjonowanie SP ZOZów.
Podstawą gospodarki samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej jest plan
finansowy, który ustala jego kierownik. Samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej mogą
uzyskiwać środki finansowe [ustawa z 15 kwietnia 2011, art. 55] m.in. z następujących źródeł:
- odpłatnej działalności leczniczej, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej,
- wydzielonej działalności innej niż lecznicza, pod warunkiem, że działalność ta jest
wpisana w statut zakładu,
- darowizn, zapisów, spadków oraz ofiarności publicznej, także pochodzenia
zagranicznego,
- dotacji celowych.
Koszty działalności zakład pokrywa z posiadanych środków i uzyskiwanych przychodów
[ustawa z 15 kwietnia 2011, art. 52. i 53]. W gestii SP ZOZu pozostaje podejmowanie decyzji
odnośnie do wyniku finansowego. W przypadku zysku o jego podziale, a w przypadku straty
o sposobie pokrycia. Stratę może również pokryć podmiot tworzący zakład [ustawa z 15 kwietnia
2011, art. 58 i 59].
Samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej gospodaruje samodzielnie przekazanymi
w nieodpłatne użytkowanie nieruchomościami i majątkiem jednostki samorządu terytorialnego oraz
majątkiem własnym (otrzymanym lub zakupionym). Swoboda gospodarowania mieniem jest
ograniczona w przypadku zamiaru zbycia majątku trwałego, oddania go w dzierżawę, najmu,
użytkowania, użyczenia lub wniesienia jako aport do spółki. Wówczas zasady postępowania w tych
przypadkach leżą w gestii podmiotu tworzącego i wymagają jego zgody, pod rygorem nieważności.
Z mocy prawa majątek SP ZOZu nie może być wniesiony do spółki zajmującej się działalnością
leczniczą [ustawa z 15 kwietnia 2011, art. 54]
Jednostka samorządu terytorialnego może nałożyć na SP ZOZ, którego jest założycielem,
obowiązek wykonania określonego zadania. Jeżeli zadanie to wymaga nakładów finansowych,
wówczas jst jest zobowiązana zapewnić środki na jego wykonanie [ustawa z 15 kwietnia 2011,
art. 38].
Nadzór nad SP ZOZem sprawuje podmiot tworzący według kryterium zgodności działań
z przepisami prawa, statutem i regulaminem organizacyjnym. Podmiot tworzący może żądać
informacji, wyjaśnień oraz dokumentów od organów SPZ ZOZu i dokonywać kontroli i oceny
134
działalności tego podmiotu. Ustawa wskazuje, że kontrola może obejmować w szczególności
realizację zadań określonych w regulaminie organizacyjnym i statucie, dostępność i jakość
udzielanych świadczeń zdrowotnych, prawidłowość gospodarowania mieniem oraz środkami
publicznymi oraz gospodarkę finansową. Jest to katalog zamknięty. W razie stwierdzenia
nieprawidłowości i ich nieusunięcia przez kierownika SP ZOZu, podmiot tworzący może
kierownika odwołać [ustawa z 15 kwietnia 2011, art. 121].
Samodzielność SP ZOZów względem organów jst można dostrzec szczególnie w kwestii
finansowej. Publiczne zakłady opieki zdrowotnej są bowiem w głównej mierze zależne nie tyle od
swojego organizatora co od kontraktów przyznawanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Kontrakt bowiem jest podstawowym źródłem finansowania większości publicznych zakładów
opieki zdrowotnej. Nie mniej jednak trzeba mieć na uwadze, że w przypadku likwidacji SP ZOZu
jego zobowiązania, należności oraz mienie stają się zobowiązaniami, należnościami i mieniem
jednostki samorządu terytorialnego [ustawa z 15 kwietnia 2011, art. 60 i 61]. Ochronie interesu jst
służy zasada, że zmiana wierzyciela SP ZOZu może nastąpić po wyrażeniu zgody przez podmiot
tworzący [ustawa z 15 kwietnia 2011, art. 54 ust 5].
Jak twierdzi I. Nawrolska [2009, s. 312] stworzone struktury zarządzania, które powinny
umożliwić realizację zadań w dziedzinie promocji i ochrony zdrowia, nie koordynują swoich
działań w sposób, który zapewniłby prowadzenie efektywnej polityki zdrowotnej. Dopiero
całościowe ujęcie finansowanych usług z zakresu ochrony zdrowia umożliwiłoby budowanie
lokalnych polityk zdrowotnych rozumianych jako gotowość do stałego monitorowania
i poprawiania efektywności podejmowanych działań.
Podsumowując kwestie dopuszczalnych form organizacyjno-prawnych jednostek
organizacyjnych jst, z danych zaprezentowanych w tabeli 13 wynika, że zasadniczo jednostki te
mogą mieć różnorodne formy organizacyjno-prawne. Ograniczenia stawiane są w sferze
przekraczającej użyteczność publiczną.
Jednak trzeba zauważyć, że wskazana w tabeli swoboda tworzenia np. zakładów
budżetowych nie oznacza, że konkretne zadania publiczne mogą być realizowane poprzez
utworzenie jednostki w dowolnej formie organizacyjno-prawnej. I tak np. zadań z zakresu oświaty
nie można realizować za pomocą utworzenia zakładów budżetowych – możliwość taką zniesiono
przy okazji wprowadzania uofp2009 [ustawa z 27 sierpnia 2009b, art. 14] i obecnie zadania te
muszą być realizowane w formie jednostek budżetowych bądź przez szkoły niepubliczne dotowane
z budżetu jst.
135
Tabela 13. Swoboda tworzenia jednostek realizujących zadania publiczne w jst według ich
form organizacyjno-prawnych
Rodzaj jst Jednostka
budżetowa
Instytucja
kultury
SP
ZOZ
Zakład budżetowy Spółka
sfera
użyteczność
publicznej
poza sferą
użyteczności
publicznej
sfera
użyteczność
publicznej
poza sferą
użyteczności
publicznej
Gmina Tak tak tak tak nie tak tak42
Powiat Tak tak tak tak nie tak nie 43
Województwo Tak tak tak tak nie tak tak44
Źródło: opracowanie własne.
2.4. Struktura władzy w jednostkach samorządu terytorialnego w Polsce
2.4.1. Współzależności organów jednostek samorządu terytorialnego
Bez względu na szczebel, władza w każdej z jednostek samorządu terytorialnego jest
podzielona między organ stanowiący i organ wykonawczy. Niezależnie od tego w jakiej formie
organ wykonawczy jst jest ukonstytuowany (jednoosobowo czy kolegialnie) w pracy użyto
sformułowania „zarząd jst” w uniwersalnym określeniu wójta, burmistrza, prezydenta miasta,
starostę i marszałka województwa. Ogólny schemat organizacji poszczególnych szczebli samorządu
terytorialnego jest stosunkowo jednolity. Zestawienie organów stanowiących i wykonawczych ujęto
w tabeli 14.
Tabela 14. Organy władzy jednostek samorządu terytorialnego w Polsce
szczebel
samorządu organ stanowiący jst organ wykonawczy jst (zarząd jst)
Gmina rada gminy / rada miasta wójt/burmistrz/prezydent miasta (zarząd jednoosobowy)
Powiat rada powiatu zarząd powiatu (starosta jako przewodniczący)
Województwo sejmik województwa zarząd województwa (marszałek jako przewodniczący)
Źródło: opracowanie własne na podstawie [uosg, art. 26 ust. 1 oraz art. 41 ust. 1; uosp, art. 26 ust. 1 oraz art. 42 ust. 1;
uosw, art. 16 ust. 1 oraz art. 31 ust. 1].
Pomiędzy organami zachodzą wzajemne relacje, które kształtują pewien system zarządzania
wewnątrz jst. Wydaje się, że na relacje zachodzące między organami jst ważny wpływ ma tryb
42
Ograniczona swoboda [uogk, art. 10]. 43
[uosp, art. 6 ust. 2]. 44
Ograniczona swoboda [uosw, art. 13].
136
wyboru zarządu jst. W. Lewicki [1891, s. 45], pisząc o podejmowanych reformach administracji
lokalnej w Galicji, stwierdził: „Co do organizacji magistratu projekt pierwotny zakładał czynić
władzę wykonawczą zupełnie samoistną i niezawisłą, tak, że burmistrz mógłby być wybrany spoza
grona rady gminnej, która wtedy wybierałaby własnego przewodniczącego. Burmistrz zaś miał być
zatwierdzonym przez Wydział krajowy. Nowość ta wywołała silną opozycję w miastach, których
ustawa miała dotyczyć. Przeciw tym postanowieniom zorganizowano formalną konfederację miast.
I wygrano. Sejm postanowił, że rada miejska jako źródło wszelkiej władzy w mieście, powinna
sobie sama wybrać swoją władzę wykonawczą, ułatwia się przez to bowiem tak koniecznie
potrzebną kontrolę i unika się starć między władzami miejskimi, które inaczej byłyby
nieuniknione. Wobec zasady, że rada sobie sama władzę wykonawczą wybiera, odpadła potrzeba
wybierania osobnego przewodniczącego dla rady i osobnego dla magistratu”. Problemy te są
aktualne do dzisiaj. B. Imiołczyk i W. Puzyna [2010, s. 22] wskazują, że w przypadku powiatów
i województw problem konfliktu organów jst są mniejsze niż w gminach. Zarząd jst i województwa
jest bowiem wybierany przez organy stanowiące. Autorzy podają, że nierzadkie są przypadki braku
większości w radzie wspierającej politykę wójta.
Zdaniem autora rozprawy dodatkową zaletą wybierania władzy wykonawczej przez radę,
oprócz eliminacji ryzyka konfliktu, jest ograniczenie ryzyka przerzucania odpowiedzialności za
funkcjonowanie jednostki samorządu z jednego organu na drugi. Przyczyną zagrożeń wynikających
z odrębnych wyborów do organów stanowiących i wykonawczych jest kolegialność, która rozmywa
odpowiedzialność. Kolegialność jest cechą rad i wieloosobowych zarządów. Problemy
kolegialności potęguje dwoistość zarządzania jst wyrażającą się w organie stanowiącym
i wykonawczym. Tu także mamy do czynienia z formą kolegialności: zarządzania przez dwa
organy. Na problemy z kolegialnością zwracał uwagę S. Wojnarowicz [1937, s. 312] pisząc, że
„człowiek nie posiadający wyraźnego zdania boi się odpowiedzialności, nie umie się zdecydować.
Na tym tle wyrosła jedna z najgorszych plag biurokratycznych, której na imię kolegialność. Decyzje
i postanowienia ciał zbiorowych w sprawach wykonawczych są przypadkowe i z reguły połowiczne,
a więc nieodpowiednie. Stąd ociężałość i fatalne działanie całej maszyny”.
Praktyka przypisywania kompetencji i władztwa wyłaniania organów wykonawczych przez
organy stanowiące aktualnie obowiązuje np. w Belgii i Francji. W belgijskich regionach (regiony to
jednostki terytorialne) władza podzielona jest pomiędzy radę regionu (organ stanowiący) oraz rząd
regionu, który wyłaniany jest przez członków rady. W prowincjach organem stanowiącym jest rada
prowincjonalna a organem wykonawczym stała delegacja. Stałą delegację wyłania się spośród
członków rady prowincjonalnej. Na czele stałej delegacji stoi gubernator. Ten jednak jest
powoływany przez Króla. Organem administrującym gminą jest rada gminy. Przewodniczącym
137
rady jest burmistrz, który jest zwierzchnikiem administracji gminnej i stanowi władzę wykonawczą.
Wraz z tzw. ławnikami tworzy kolegium burmistrza i ławników [Helnarska 2012, s. 20-29].
Podobnie jest we Francji. Organem wykonawczym gminy jest mer, którego wybiera rada gminy
spośród członków rady na pierwszym posiedzeniu po wyborach. W departamentach (drugi szczebel
samorządowy) organ stanowiący to rada generalna. Organ wykonawczy tworzy przewodniczący
rady generalnej wraz z zarządem. W regionach (najwyższy szczebel samorządowy) organ
wykonawczy pełni przewodniczący rady regionalnej (organu stanowiącego) [Helnarska 2012, s. 56-
59]. Z kolei w Niemczech rozwiązania są różne w poszczególnych krajach związkowych. Aktualnie
najczęściej obowiązuje tzw. model dualistyczny, polegający na tym, że burmistrz i rada gminy są
wybierani w wyborach powszechnych. W jego klasycznym wydaniu burmistrz najczęściej jest także
przewodniczącym rady. Wyłonienie burmistrza w drodze wyborów powszechnych daje mu
wówczas silną pozycję. W niektórych landach funkcję burmistrza jednak oddzielono od funkcji
przewodniczącego rady gminy [Helnarska 2012, s. 141-142], co jest podobne do rozwiązań
aktualnie przyjętych w Polsce.
W polskich gminach kwestia tego w jakim trybie wybiera się władzę stanowiącą
i wykonawczą (organ stanowiący i wykonawczy) zmieniała się w czasie. Demokracja i odrodzenie
samorządu terytorialnego w Polsce spowodowały, że rady, jako organy stanowiące, wyłania się
w drodze wyborów powszechnych. W odniesieniu do organu wykonawczego gmin było nieco
inaczej. W pierwotnym brzmieniu uosg [art. 28] z 1990 r. burmistrza i zarząd jst wybierała rada
gminy. Zarząd był ciałem kolegialnym składającym się z 4 do 7 osób wyłanianych spośród
członków rady oraz wójtem jako przewodniczącym zarządu. Od 2002 r. w Polsce zarządy jst gmin
są wybierane w drodze wyborów powszechnych i jako organy jednoosobowe45 w postaci wójta (lub
odpowiednio burmistrza i prezydenta miasta) [ustawa z 20 czerwca 2002].46 W uzasadnieniu do
projektu ustawy [Sejm RP 2001, druk sejmowy nr 154] wprowadzającej tę zmianę zapisano:
„Celem wnioskodawców jest bez wątpienia dążenie do usprawnienia funkcjonowania organów
samorządu terytorialnego (...). Proponując zmiany ustrojowe widzimy potrzebę wzmocnienia
pozycji organu wykonawczego gminy i umniejszenia jego uzależnienia od konstelacji politycznej
organu stanowiącego. Da to możliwość jednoznacznego spersonifikowania kompetencji i
odpowiedzialności. Oczekujemy, że bezpośrednie wybory wójta i burmistrza ułatwią
profesjonalizację kadr administracji samorządowej, a jednocześnie ułatwią prowadzenie
45
Odtąd w języku ustaw zamiast sfomułowania „zarząd gminy” używa się pojęcia wójt, burmistrz lub prezydent miasta
dla określenie organu wykonawczego gmin. Nie zmienia to jednak istoty, że jest to jednoosobowy zarząd jst. Warto
także podkreślić, że przepisy przewidują powołanie przez burmistrza jego zastępców, co w istocie jest wyrazem zarządu
o charakterze kolegialnym. 46
Aktualnie ustawa została zastąpiona Kodeksem wyborczym [ustawa z 5 stycznia 2011a].
138
racjonalnej polityki kadrowej i zmniejszą zależność awansów od poparcia politycznego. (…)
Doprowadzi to [wybory bezpośrednie wójtów] do zmiany charakteru kampanii wyborczych
w gminach, które obecnie są często bardzo ogólnikowe i nadmiernie upolitycznione, natomiast przy
bezpośrednich wyborach wójtów będą musiały mieć charakter bardzo osobisty, merytoryczny
i programowy, ściśle związany ze środowiskiem kandydowania. Wnioskodawcy nie proponują
zmian w rozdziale kompetencji między organami gminy. Proponują zachowanie kolegialności
organu wykonawczego przy wyłącznym prawie wnioskowania składu zarządu przez jego
przewodniczącego.” Obecnie przepisem regulującym zasady wyboru organu wykonawczego
w gminie reguluje Kodeks wyborczy z 2011 r. [ustawa z 5 stycznia 2011a].
2.4.2. Rozdział uprawnień zarządczych pomiędzy organy jst
Organami stanowiącymi gmin i powiatów są rady. W gminach jest to rada gminy lub miasta,
w powiatach jest to rada powiatu. W województwie organem stanowiącym jest sejmik
województwa. Członkowie organów stanowiących wybierani są w wyborach powszechnych,
równych i bezpośrednich, w głosowaniu tajnym na czteroletnią kadencję [ustawa z 5 stycznia
2011a, art. 369]. Na czele rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich stoi przewodniczący
wybierany spośród grona radnych. Organy stanowiące zajmują pozycję dominującą w strukturze
wszystkich jednostek samorządu terytorialnego, podobnie jak w państwach o dużych tradycjach
samorządowych. Wiąże się z tym znaczny zakres właściwości tych organów. Decydują one
o podstawowych sprawach lokalnej wspólnoty [Chuchla 2012, s. 59-60]. Organom stanowiącym
przypisano rolę regulująco-kontrolną. Podejmują one podstawowe decyzje dotyczące terenu jst,
ustanawiają akty prawa miejscowego, uchwalają budżety, rozpatrują sprawozdania z ich
wykonania, określają wysokość podatków i opłat lokalnych, podejmują uchwały dotyczące spraw
majątkowych. Do uprawnień organów stanowiących jst należą także kwestie organizacji jst
np. wybór sposobu prowadzenia i form gospodarki komunalnej oraz określanie wysokości cen
i opłat za usługi komunalne o charakterze użyteczności publicznej47 [uogk, art. 4]. Funkcję
kontrolną organy stanowiące realizują poprzez m.in. komisje rewizyjne.
Wójt wybierany jest, podobnie jak rada gminy, w wyborach powszechnych, równych,
bezpośrednich i tajnych [ustawy z 5 stycznia 2011a, art. 471]. Kadencja wójta trwa 4 lata i pokrywa
się z kadencją rady gminy. W powiecie zarząd wybiera rada powiatu [uosp, art. 12]. Na powołanie
zarządu ma trzy miesiące od daty wygranych przez siebie wyborów. Zarząd powiatu liczy od 3 do 5
47
Uprawnienia te organ stanowiący może także powierzyć organowi wykonawczemu [uogk, art. 4].
139
osób,48 w tym starosta i wicestarosta [uosp, art. 27]. W pierwotnym brzmieniu uosp członkowie
zarządu powiatu mogli być wybrani spoza składu rady [uosp, art. 27 ust. 2], jednak w 2001 r. zapis
ten usunięto [ustawa z 11 kwietnia 2001]. Kadencja zarządu trwa 4 lata [uosp, art. 9]. Działa do
dnia wyboru nowego zarządu [uosp, art. 28] powołanego przez nowo wybraną rade powiatu.
Podobnie jest w województwach. Tam również zarząd wybierany jest przez organ stanowiący
i dział on tak długo, aż nowo wybrany sejmik nie powoła nowego zarządu. Zarząd jest 5 osobowy,
w tym marszałek województwa [uosw, art. 18, 31 i 32]. Członkami zarządu województwa mogą
być osoby spoza składu sejmiku województwa. Warto zauważyć, że na organach wykonawczych
spoczywa wiele zadań o charakterze organizacyjno-wykonawczym. Na wójcie gminy spoczywają
różnorodne zadania i obowiązki, które wymagają często wiedzy specjalistycznej. W związku z tym
niektóre ze swych uprawnień może powierzyć pracownikom samorządowym: swojemu zastępcy,
skarbnikowi i sekretarzowi gminy [Chuchla 2012, s. 66].
W zasadzie to organ stanowiący jst posiada kluczowe kompetencje zarządcze. W ustawie
o samorządzie gminnym wyrażone zostało domniemanie właściwości rady we wszystkich sprawach
pozostających w zakresie działania gminy. Domniemanie to winno być rozumiane w ten sposób, iż
rada gminy może podejmować działania związane ze stanowieniem lub kontrolą. W zakresie
realizacji funkcji kontrolnej podstawowa rola przypada komisji rewizyjnej, która w imieniu rady
gminy działalności wójta, gminnych jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy
oraz wykonywanie innych zleceń rady. Organ stanowiący nie może natomiast podejmować
czynności, które należą do sfery wykonawczej, gdyż byłoby to naruszeniem konstytucyjnej zasady
podziału organów gminy na stanowiące oraz wykonawcze. Rada nie może również cedować na
organ wykonawczy czynności, które do niej należą [Wacinkiewicz 2011, s. 82].
Organ stanowiący jest właściwy, by w drodze uchwał, przyjmować różnego rodzaju plany
np. strategie i programy. W ślad za tymi planami organ stanowiący podejmuje decyzje
o przeznaczeniu na realizację tych planów środków finansowych (uchwała budżetowa). Przyjęte
plany powierza się do wykonania organowi wykonawczemu. Rolą organu stanowiącego jest
następnie rozliczenie organu wykonawczego z realizacji tych planów. Służą temu powoływane
komisje rewizyjne. Można zatem uznać, że organ stanowiący jst pełni istotną rolę w zarządzaniu jst,
posiadając uprawnienia do podejmowania decyzji strategicznych.
Natomiast organ wykonawczy posiada uprawnienia zarządcze o charakterze operacyjnym.
Rolą organu wykonawczego jest bowiem takie sterowanie urzędem jst i jednostkami
organizacyjnymi, aby powierzone mu do realizacji plany zostały wykonane. Wójt realizuje zadania
48
O liczbie członków zarządu decyduje rada powiatu określając ją w statucie powiatu [uosp, art. 27].
140
przy pomocy urzędu gminy, którego jest kierownikiem. Kierowanie urzędem uzasadnia istnienie
szerokich kompetencji o charakterze kontrolnym i nadzorczym. Dzięki nim wójt może dokonywać
oceny i weryfikacji działalności podległych mu pracowników i jednostek organizacyjnych.
Wójt zatem, podobnie jak komisje rewizyjne, może też kontrolować jednostki organizacyjne
[Wacinkiewicz 2011, s. 84].
Z przedstawionych relacji między organem stanowiącym i wykonawczym jst wynika, że
zarządzanie jst nie jest domeną wyłącznie organu wykonawczego. Podział kompetencji zarządczych
pomiędzy organ stanowiący a wykonawczy jst widoczny jest już w zakresie funkcji planowania.
Aby zaprezentować ten podział autor podjął próbę udzielenia odpowiedzi na pięć głównych pytań
[zob. Hamrol i Mantura 2006, s. 72], które prezentuje tabela 15. Wskazano w niej, który z organów
jst odpowiedzialny jest za zagadnienia poruszane w pytaniach. W podziale kompetencyjnym nie
uwzględniono roli władz centralnych, uznając ją za czynnik zewnętrzny wpływający na decyzję
organów jst.49
Tabela 15. Podział kompetencyjny organów jst w zakresie zarządzania na przykładzie
planowania
Pytanie określające kompetencje
Organ
stanowiący jst
Organ
wykonawczy jst
Co uzasadnia istnienie organizacji i do czego zmierzają jej
poszczególne działania? + -
Jak osiągnąć ustalone cele? + +
Jakie zasoby są potrzebne do przeprowadzenia działań
wykonawczych i jak je pozyskać? + +
Jak działania wykonawcze będą rozłożone w czasie? + +
Kto i w jakim zakresie uczestniczy w działaniach
wykonawczych? + +
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Wacinkiewicz 2011, s. 82-84].
Warto zauważyć, że uzasadnienie istnienia jednostki samorządu terytorialnego leży
w zasadzie poza władztwem organów jst. Jednak wskazywanie celu istnienia poszczególnych,
utworzonych jednostek organizacyjnych należy do kompetencji organu ich tworzących, czyli
organu stanowiącego. Kwestia wskazywania jak osiągnąć ustalone cele jest po części uprawnieniem
organu stanowiącego, co ma swoje szczególne uzasadnienie w uchwalaniu planów strategicznych
i budżetu, ale także kompetencją organu wykonawczego, którego zadaniem jest operacjonalizacja
49
Nie przeczy to jednak tezie, że władza centralna na istotny udział w zarządzaniu jst.
141
tych planów. Decyzja o tym jakie zasoby są potrzebne do realizacji działań ma szczególne
odzwierciedlenie w budżecie jst, który uchwala organ stanowiący. Także w budżecie ustala się
źródła pozyskania zasobów. Jest to szczególne widoczne w budżecie zadaniowym, gdzie
działaniom przypisuje się środki finansowe.50 Przy rozdziale środków na realizację wyznaczonych
celów współudział ma także organ wykonawczy, którego zadaniem jest podział środków
zaplanowanych w budżecie na odpowiednie jednostki organizacyjne. Przykładowo organ
stanowiący wskazuje pulę środków na cele edukacyjne w rozdziale klasyfikacji budżetowej
„80101”. Rolą organu wykonawczego jest odpowiednie rozdzielenie tej puli na poszczególne
szkoły. Kwestia wyznaczania czasu realizacji planu na poziomie całej jst leży w gestii organu
stanowiącego, który uchwala strategie, programy i plany dla całej jst precyzując horyzont czasowy.
Rolą organu wykonawczego jest przełożenie tych planów na układ wykonawczy i wskazanie
poszczególnych jednostek realizujących, co wymaga ustalenia odpowiedniego harmonogramu prac,
szczególnie przy złożonych projektach.
Przykład struktury zarządzania jst pokazuje, że przypisanie poszczególnych funkcji
zarządczych nie jest prosty. Znamienne jest, że organy wykonawcze jst nazywane są zarządami jst,
choć w rzeczywistości dominującą rolę zarządczą pełnią organy stanowiące. To one zasadniczo
sterują funkcjonowaniem jst. Stąd zarządy są organem z pogranicza podsystemów zarządzania.
Pełnią bowiem rolę operacjonalizatora decyzji zarządcy (organu stanowiącego), przekładając jego
plany na układ wykonawczy, nie będąc jednocześnie bezpośrednim wykonawcą.
Pierwszy i drugi rozdział rozprawy poświęcono zagadnieniom, na tle których autor
podejmuje docelową tematykę – kontroli zarządczej. Jej geneza i założenia koncepcyjne silnie
nawiązują do teoretycznych koncepcji zarządzania. Natomiast badania empiryczne przeprowadzone
przez autora rozprawy, a zaprezentowane w dalszej części rozprawy koncentrują się na
samorządzie. Stąd tak ważne było dokonanie analizy jego funkcjonowania w Polsce. W kolejnym
rozdziale autor zaprezentuje zagadnienie kontroli zarządczej jako normy prawnej. Mimo, że do
pojęcia kontroli zarządczej odwoływano się w pierwszym rozdziale dotyczącym teorii zarządzania,
to jako norma prawna jest ona nieco inaczej zdefiniowana.
50
Zagadnienie budżetu zadaniowego autor rozprawy porusza w kolejnej części rozprawy. Budżet zadaniowy aktualnie
nie jest obligatoryjny w jst. Podany przykład ma na celu zobrazowanie kwestii powiązania działań z zasobami
finansowymi.
142
3. Rozdział 3
Kontrola zarządcza jako norma prawna
Reforma finansów publicznych z 2009 r.
i wprowadzenie tzw. kontroli zarządczej
wpisują się w szerszy nurt zmian w administracji:
przechodzenia od „kultury stosowania prawa”
do „kultury osiągania rezultatów”
A. Szpor [2012]
3.1. Geneza kontroli zarządczej w polskim ustawodawstwie
3.1.1. Kontrola finansowa jako mechanizm ochrony interesów finansowych Unii
Europejskiej
Zanim kontrola zarządcza weszła do polskiego systemu prawa, funkcjonowała instytucja
kontroli finansowej. Kontrola finansowa w polskim ustawodawstwie jest pochodną wymagań
Komisji Europejskiej postawionych Polsce jako jeden z warunków wstąpienia do Unii Europejskiej
(Wspólnoty). Istnienie kontroli zarządczej w polskiej ustawie o finansach publicznych jest z kolei
ewolucyjnym rezultatem tworzenia w polskiej administracji systemu ochrony finansów
publicznych, który bierze swój początek w kontroli finansowej.
Bezpieczeństwo i efektywność wydatkowania środków publicznych znajdują się w centrum
zainteresowania władz Unii Europejskiej. Wynika to ze znaczenia finansów publicznych dla
funkcjonowania budżetu oraz, pośrednio, wielu innych sfer gospodarki poszczególnych krajów.
Wysoka ranga tej problematyki znalazła odzwierciedlenie w aktach prawnych, dotyczących
standardów kontroli wydatków finansowanych ze środków Unii Europejskiej [NPPC 1998]. Od lat
90. XX wieku Komisja Europejska rozwija koncepcję kontroli wewnętrznej w sektorze publicznym.
Polska w procesach negocjacyjnych przystąpienia do Unii Europejskiej została zobowiązana do
wprowadzenia systemu publicznej wewnętrznej kontroli finansowej (rozdział 28 negocjacji
akcesyjnych) [Niedźwiedzka i Anczakowski 2003, s. 1; Giebel 2012, s. 30].
Kontrola finansowa polega na systematycznej rewizji poprawności wydatkowania środków
publicznych. Można ją podzielić na zewnętrzną i wewnętrzną. Wewnątrzadministracyjna kontrola
finansowa składa się z dwóch elementów: komponentu wewnętrznego i zewnętrznego. Komponent
wewnętrzny (kontrola wewnętrzna) funkcjonuje w ramach instytucji wydatkującej środki -
143
dysponenta środków publicznych (kontrola resortowa). Komponent zewnętrzny to kontrola
sprawowana powszechnie w całej administracji, a jej wyrazem instytucjonalnym jest istnienie
państwowego organu kontroli [NPPC 1998]. W Polsce jest to Najwyższa Izba Kontroli
(zob. schemat 11).
wewnątrzadministracyjna
kontrola wewnętrzna
kontrola wewnętrzna
(resortowa)
kontrola zewnętrzna
(NIK)
Schemat 11. Komponenty wewnątrzadministracyjnej kontroli wewnętrznej
Źródło: opracowanie własne na podstawie [NPPC 1998].
Efektywność procesu kontroli finansowej jest funkcją szeregu czynników. Należy do nich
zaliczyć [NPPC 1998]:
- ustalenie i stosowanie zasad współdziałania wewnątrzadministracyjnej kontroli
finansowej resortowej i pozaresortowej,
- ustalenie i stosowanie jednolitych standardów przeprowadzania kontroli finansowej
w administracji rządowej (procedura, zasady, kryteria itp.),
- ustalenie i stosowanie jednolitych standardów w odniesieniu do wszystkich komórek
kontroli resortowej w administracji rządowej (m.in. umiejscowienie organizacyjne,
status, wymagania wobec pracowników itp.).
Komisja Europejska, dokonując oceny przygotowania Polski do członkostwa w Unii uznała
wewnątrzadministracyjną kontrolę finansową jako jeden z najważniejszych problemów, który
Polska musi rozwiązać. Komisja wskazała ją jako jeden z podstawowych warunków dostępności
środków unijnych dla Polski [NPPC 1998]. Obszar negocjacji pn. „kontrola finansowa” obejmował
kwestie wydatkowania środków publicznych, w tym środków przekazywanych Polsce przez UE,
oraz poboru dochodów budżetu UE, a więc ceł, podatku VAT oraz opłat rolnych. Unijne prawo
(fr. acquis communautaire) odnosi się w tych dziedzinach do uregulowań systemowych
zapobiegających nieprawidłowościom, postępowania w razie stwierdzenia nieprawidłowości
w wykorzystaniu środków publicznych lub ich defraudacji oraz działań nakierowanych na
zwalczanie przestępczości skierowanej przeciwko interesom finansowym UE. Prace nad
144
przygotowaniami negocjacji i analizą stanu prawnego w zakresie kontroli finansowej w Polsce
rozpoczęto w drugiej połowie 1998 r. [RNPPC 1998]. Naturalnym partnerem w tworzeniu systemu
kontroli finansowej dla Komisji Europejskiej po stronie Polski było Ministerstwo Finansów.
System ochrony finansów Unii obejmuje bowiem kwestie kontroli wydatkowania środków
Wspólnoty oraz poboru dochodów. W związku z tym, obszarem zainteresowania Komisji było
działanie polskich służb skarbowych jako aparatu kontroli wydatków, ale również administracja
celna, która z chwilą wejścia Polski do Unii staje się administracją celną Unii Europejskiej.
Niezgodność prawa polskiego ze wspólnotowym, w obszarze kontroli finansowej dotyczyła [NPPC
2000]:
- zbytniej ogólności przepisów regulujących zasady zarządzania finansowego środkami
bezzwrotnej pomocy z UE oraz tryb zwrotu tych środków wykorzystanych niezgodnie
z przeznaczeniem lub właściwą procedurą; zachodziła potrzeba ich uszczegółowienia,
- braku spójnych przepisów regulujących funkcjonowanie kontroli wewnętrznej
w administracji publicznej (jej zadań; organizacyjnych i proceduralnych gwarancji
niezależności; metodologii prowadzenia kontroli oraz koordynacji działań, w tym
w zakresie kontroli gospodarki finansowej oraz kontroli systemu) oraz jej roli wobec
środków z UE,
- braku odpowiednich przepisów w ustawie o kontroli skarbowej regulujących możliwość
dokonywania kontroli wykorzystania środków z UE przez kontrolę skarbową.
Samodzielnie bądź wspólnie z inspektorami UE.
3.1.2. Model PIFC
Komisja Europejska opracowała pożądany model kontroli wewnętrznej, w oparciu o który
kraje kandydujące do członkostwa w Unii powinny stworzyć krajowe systemy kontroli. Model ten
nazwano Publiczną Wewnętrzną Kontrolą Finansową (ang. Public Internal Financial Control,
PIFC). Wskazuje się, że PIFC reprezentuje nową kulturę zarządzania publicznego, tj. przejścia
z modelu tradycyjnego do menedżerskiego [Ministerstwo Finansów Chorwacji 2015], co
zilustrowano na schemacie 12.
145
Tradycyjne podejście Nowoczesne podejście według modelu
PIFC
Scentralizowana
odpowiedzialność kierownictwa ►
Odpowiedzialność kierownicza
na wszystkich poziomach
Kontrola nakładów ► Ustalanie celów i wskaźników
oraz monitorowanie wyników
Rozwiązywanie
występujących problemów ► Zarządzanie ryzykiem (zapobieganie)
Schemat 12. Kultura zarządzania publicznego w modelu PIFC na tle modelu tradycyjnego
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Ministerstwo Finansów Chorwacji 2015].
Na model PIFC składają się trzy elementy [Ministerstwo Finansów Serbii 2015, Ministerstwo
Finansów Chorwacji 2015]:
- zarządzanie finansowe i kontrola, obejmujące środowisko kontroli, zarządzanie
ryzykiem, mechanizmy kontroli, informacje i komunikację oraz monitorowanie i ocenę
całego systemu kontroli,
- niezależny audyt wewnętrzny, oceniający system zarządzania i pełniący funkcję
doradczą w celu poprawy funkcjonowania organizacji,
- centralną jednostkę harmonizacyjną, koordynującą kontrolę wewnętrzną w całym
sektorze finansów publicznych.
PIFC wprowadza systemowe podejście do zarządzania poprzez: planowanie strategiczne
i operacyjne, zarządzanie ryzykiem, odpowiedzialność kierowniczą, system monitorowania
i raportowania wyników, samoocenę systemu i audyt wewnętrzny [Ministerstwo Finansów
Chorwacji 2015].
Jak podaje Ministerstwo Finansów [2012d, s. 3], pierwotnie używane pojęcie „publicznej
wewnętrznej kontroli finansowej” zostało zastąpione pojęciem "publicznej kontroli wewnętrznej".
Choć wydaje się, że zmiana polegała wyłącznie na modyfikacji nazewnictwa, to rezygnacja
z akcentu finansowego wydaje się rozszerzać zakres kontroli z wyłącznie aspektu finansowego na
całość działalności organizacji publicznej. Właściwie stworzony system, oparty na modelu PIFC
powinien doprowadzić do uzyskania racjonalnego zapewnienia, że transakcje są przeprowadzane
146
zgodnie z zasadami należytego zarządzania finansami m.in. z zachowaniem przejrzystości,
efektywności, skuteczności, gospodarności i legalności.
3.1.3. Partnerstwo dla członkostwa
W grudniu 1998 r. wydano dokument pt. "Polska: Partnerstwo dla członkostwa", który
ujmował w jednolite ramy dziedziny priorytetowe, które wymagały dostosowań według opinii
Komisji Europejskiej w sprawie polskiego wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej. Wskazano
w nim, że jednym z celów dla Polski w drodze do członkostwa w Unii Europejskiej jest
"wzmocnienie zdolności instytucjonalnej i administracyjnej: dbałość o rozwój instytucji zajmującej
się zwalczaniem defraudacji oraz kontrolą finansową państwa (state audit office), wzmocnienie
zdolności do kontroli finansowej". Komisja Europejska oceniła, że należy wprowadzić mechanizm
zarządzania i kontroli finansowej, co powinno zapewnić satysfakcjonujące wdrażania polityk
wspólnotowych. Istniejący system księgowy i system celny muszą zostać tak znowelizowane, aby
mogły one zarządzać systemem „własnych zasobów”. Komisja wskazała również, że aby zapewnić
administracyjną zdolność Polski do stosowania acquis51 należy podnieść kwalifikacje pracowników
w sprawach zagadnień europejskich i efektywności zarządzania publicznego w ogóle [Centrum
Informacji Europejskiej 1998]. Celem wskazanych powyżej wymagań Komisji Europejskiej było
zatem stworzenie w kraju kandydującym warunków i mechanizmów do realizacji polityki
Wspólnoty oraz zapewniających bezpieczeństwo i efektywność wykorzystania środków
europejskich.
Dostosowanie zasad wewnątrzadministracyjnej kontroli finansowej do wymogów
obowiązujących w Unii Europejskiej oznaczało konieczność pełnego wdrożenia regulacji prawa
europejskiego w zakresie kontroli finansowej wydatków publicznych, zapewniając w ten sposób
zgodność proceduralną i merytoryczną przeprowadzania kontroli finansowej ze standardami
przyjętymi w państwach członkowskich Unii Europejskiej [NPPC 1998]. Wymagało to
implementacji następujących regulacji prawa europejskiego [NPPC 1998]:
- Regulacja finansowa z dnia 21 grudnia 1977 dotycząca ogólnego budżetu Wspólnot
Europejskich z późn. zm. (OJ No L 356, 31.12.1977),
51
Pod pojęciem "acquis" należy rozumieć cały dorobek prawny Wspólnot Europejskich i późniejszej Unii Europejskiej.
Obowiązkiem każdego państwa wstępującego do Unii Europejskiej jest wprowadzenie acquis do własnego systemu
prawnego.
147
- Decyzja Komisji nr 74/55/EWG z 22 stycznia 1974 r. dotycząca nadania uprawnień do
stosowania w Państwach Członkowskich środków kontroli w zakresie dochodów
i wydatków Wspólnoty,
- Regulacja Komisji nr 3887/92 z 23 grudnia 1992 r. w sprawie zintegrowanych
systemów administracji i kontroli pewnych programów pomocy w dziedzinie rolnictwa,
- Regulacja Komisji nr 229/95 z 3 lutego 1995 r. w sprawie zintegrowanych systemów
administracji i kontroli pewnych programów pomocy w dziedzinie rolnictwa,
- Regulacje dotyczące funduszy strukturalnych i funduszu kohezyjnego w latach 1994-
1999, w tym Regulacja Rady nr 2081/93 zmieniająca Regulację (EWG) nr 2052/88
o zadaniach funduszy strukturalnych i ich skuteczności oraz koordynacji działań między
nimi i z działaniami Europejskiego Banku Inwestycyjnego i innych działających
instrumentów finansowych.
Komisja Europejska oczekiwała od Polski [NPPC 2000]:
- uzupełnienia legislacji w zakresie kontroli zewnętrznej i wewnętrznej oraz rozpoczęcia
wdrażania tych zasad, zwłaszcza w zakresie zarządzania i kontroli finansowej
programów przedakcesyjnych,
- utworzenia centralnej instytucji w administracji koordynującej działania kontroli
resortowej, w tym funkcję kontroli systemu,
- utworzenia wewnętrznych jednostek kontrolno-audytowych w instytucjach
wydatkujących środki pomocowe w ramach programów przedakcesyjnych,
- wprowadzenia funkcjonalnej niezależności krajowych kontrolerów działających
wewnątrz administracji, zarówno na szczeblu centralnym, jak i zdecentralizowanym,
w tym w zakresie kontroli ex-ante,
- wprowadzenia ramowych rozwiązań prawnych i administracyjnych związanych
z zarządzaniem i kontrolą środków programów przedakcesyjnych, w tym wprowadzenia
dla nich zasad zamówień publicznych zgodnych z prawem unijnym.
Zdaniem Komisji Polska powinna także wzmocnić zdolności administracyjne do właściwego
funkcjonowania wewnętrznej kontroli finansowej na szczeblu regionalnym.
3.1.4. Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w UE (NPPC)
W dniu 23 czerwca 1998 r. Rada Ministrów RP przyjęła Narodowy Program Przygotowania
do Członkostwa w Unii Europejskiej. Dokument był konsekwencją wymagań Komisji Europejskiej
148
wskazanych w dokumencie "Partnerstwo dla Członkostwa". Wyznaczał priorytety, których
realizacja miała prowadzić do spełnienia wymogów stawianych przez Komisję Europejską wobec
Polski. Jego wykonanie corocznie raportowano i dokonywano aktualizacji [Ministerstwo Spraw
Zagranicznych 2011].
Jednym z priorytetów było dostosowanie zasad wewnątrzadministracyjnej kontroli
finansowej do wymogów obowiązujących w Unii Europejskiej. Docelowo Polska miała w pełni
wdrożyć regulacje prawa europejskiego w zakresie kontroli finansowej wydatków publicznych.
Wymagało to opracowania nowej ustawy o finansach publicznych, przenosząc do polskiego
systemu prawa zasady sprawowania nadzoru i wykonywania kontroli gospodarowania środkami
publicznymi oraz egzekwowania wobec osób dysponujących tymi środkami odpowiedzialności za
naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Rozważano również opracowanie rozwiązań
i instrumentów prawnych systematyzujące system kontroli resortowej, w tym finansowej. Jedną
z kilku rozpatrywanych możliwości było utworzenie instytucji kontroli finansowej, która
m.in. przejęłaby orzecznictwo w sprawach o naruszenie dyscypliny budżetowej. Wprowadzone
rozwiązania miały zapewnić zgodność proceduralną i merytoryczną przeprowadzania kontroli
finansowej ze standardami przyjętymi w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Wskazano,
że w latach 1998-1999 będą trwały prace nad regulacjami prawnymi w zakresie kontroli finansowej
(opracowanie systemu, uchwalenie odpowiednich aktów prawnych), a w 2000 r. system zostanie
wdrożony w administracji rządowej [NPPC 1998].
3.1.5. Działania dostosowawcze krajowych regulacji z unijnymi w zakresie kontroli
Krajowymi regulacjami, które należało dostosować do unijnych rozwiązań w zakresie
kontroli finansowej, według stanu na 1998 r., było Prawo budżetowe wraz z aktami
wykonawczymi. Organizacja kontroli resortowej opierała się wówczas na Uchwale nr 57 Rady
Ministrów z 23 maja 1983 r. w sprawie wykonywania kontroli przez organy administracji
państwowej [NPPC 1998].
Już 1998 r. w Ministerstwie Finansów podjęto prace nad nową ustawą o finansach
publicznych wprowadzając zasady sprawowania nadzoru i wykonywania kontroli gospodarowania
środkami publicznymi oraz egzekwując wobec osób dysponujących tymi środkami
odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. W ramach prac rozważano
utworzenie instytucji kontroli finansowej, która m.in. przejęłaby orzecznictwo w sprawach
o naruszenie dyscypliny budżetowej [NPPC 1998]. W ramach działań wdrażających przewidziano
149
szkolenia dla pracowników komórek kontroli finansowej oraz biegłych rewidentów z zakresu
nowych rozwiązań i standardów Unii Europejskiej.
W Raporcie z realizacji w 1998 r. Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa
w Unii Europejskiej (RNPPC 1998) napisano, że nie można było jeszcze wskazać na dokładny
zakres i terminy harmonizacji prawa w obszarze „kontrola finansowa”. Projektowana ustawa
o finansach publicznych została zaopiniowana jako niezgodna z prawem wspólnotowym przez
Przewodniczącego Komitetu Integracji Europejskiej (KIE). W 1999 r. [RNPPC 1999] nie
zakończono prac w resorcie finansów m.in. w zakresie aktów wykonawczych do ustawy
o finansach publicznych. Akty te – dostosowane do wymogów wspólnotowych miały regulować
m.in. zadania i kompetencje głównych księgowych oraz osób upoważnionych do przeprowadzania
kontroli ex-ante. Nie ukończono także prac nad aktami prawnymi regulującymi funkcjonowanie
kontroli wewnątrzresortowej, zgodnymi z acquis communautaire, w tym statusu komórek
sprawujących kontrolę ex-ante. Przyczyną niezakończenia prac w 1999 r. było opóźnienie
w uruchomieniu środków pomocowych z PHARE, niezbędne do sporządzenia odpowiednich
ekspertyz ułatwiających przygotowanie właściwej legislacji. W Raporcie za 1999 r. wskazano, że
realizację priorytetu należy przedłużyć do końca 2002 r.
Program na 2000 r. przewidywał między innymi zapewnienie zgodności proceduralnej
i merytorycznej przeprowadzania poszczególnych rodzajów kontroli finansowej (ex-ante i ex-post)
ze standardami przyjętymi w państwach członkowskich Unii Europejskiej: konieczność
opracowania instrukcji (podręczników) kontroli, w szczególności dla środków z UE. Jako cel
pośredni wskazano uchwalenie ustawy o kontroli w administracji publicznej w celu określenia
zasad funkcjonowania kontroli wewnętrznej w administracji publicznej, a w szczególności [NPPC
2000]:
- jej zadań,
- organizacyjnych i proceduralnych gwarancji niezależności,
- metodologii prowadzenia kontroli,
- oraz koordynacji działań, w tym w zakresie kontroli gospodarki finansowej oraz
kontroli systemu.
W terminarzu zmian legislacyjnych wskazano wprowadzenie do 30 czerwca 2001 r. ustawy
o kontroli w administracji publicznej, realizującej postanowienia art. 280 TWE [NPPC 2000].
Przygotowanie projektu tej ustawy (ustawa o przeprowadzaniu kontroli organów administracji
rządowej i samorządowej oraz urzędów obsługujących te organy, a także jednostek organizacyjnych
podległych, podporządkowanych i nadzorowanych przez te organy administracji rządowej
150
i samorządowej) powierzono MSWiA. W grudniu 2000 r. unijna Dyrekcja Generalna ds. Budżetu
wskazała, że projekt ustawy o kontroli wewnętrznej w administracji publicznej posiadał wiele wad,
nie zapewniając m.in. niezależności komórek kontroli i zgodności projektowanego systemu
z modelem PIFC. Nie przewidywał także stworzenia centralnej jednostki harmonizującej
metodologię i procedury dokonywania kontroli. Projekt ustawy wzbudził także wiele kontrowersji
podczas obrad Komitetu Stałego Rady Ministrów. Ostatecznie nie trafił pod obrady Rady
Ministrów i zrezygnowano z dalszych prac nad nim. Decyzją Komitetu Integracji Europejskiej
z 31 stycznia 2001 r. prace nad ustawą o kontroli powierzono Ministerstwu Finansów,
zobowiązując go do przygotowania projektu ustawy o audycie, zakładając, że ustawa zostanie
przyjęta przez Parlament w połowie 2001 r. Założono, że system kontroli wewnętrznej zostanie
wprowadzony w drodze nowelizacji ustawy o finansach publicznych poprzez zapisy regulujące
zasady funkcjonowania kontroli finansowej i audytu wewnętrznego [RNPPC 2000].
Program na 2001 r. przewidywał m.in. utworzenie komórek audytu wewnętrznego
w jednostkach publicznych, w pierwszej kolejności w jednostkach wdrażających programy
finansowe ze środków UE, zgodnie ze standardami międzynarodowymi. Celem było zapewnienie
zgodności proceduralnej i merytorycznej przeprowadzania poszczególnych rodzajów kontroli
finansowej (ex-ante i ex-post) ze standardami przyjętymi w państwach członkowskich UE. Wiązało
się to także z koniecznością opracowania instrukcji (podręczników) kontroli, w szczególności dla
środków z UE. Wprowadzane zmiany miały dostosować polski system do unijnych regulacji: RR
(WE) nr 1266/1999 i nr 1267/1999 z 21.06.1999, RK (WE) nr 2064/97 z 15.10.1997 r.
w powiązaniu z art. 280 TWE [NPPC 2001].
W 2001 r. przyjęto ustawę o zmianie ustawy o finansach publicznych [ustawa z 27 lipca
2001]. Dzięki tej nowelizacji wprowadzono do polskiego systemu prawnego nowe rozwiązanie,
tj. system kontroli finansowej w jednostkach sektora finansów publicznych, obejmujący
gromadzenie i rozdysponowanie środków publicznych oraz gospodarowanie mieniem. Nowelizacja
umożliwiła utworzenie z początkiem 2002 r. komórek audytu wewnętrznego w jednostkach
publicznych, zgodnie ze standardami międzynarodowymi. Jak zapisano w Raporcie [RNPPC 2001]
„nowelizacja wprowadza nowoczesny system kontroli zarządczej, oznaczający wszelkie
mechanizmy kontrolne (głównie ex-ante) dotyczące działania danej instytucji, w szczególności
w zakresie dysponowania majątkiem oraz pojęcie tzw. audytu wewnętrznego, tj. monitorowania
systemu kontroli zarządczej pod kątem jego legalności, gospodarności, celowości i rzetelności,
a także przejrzystości i jawności”. Audyt w tym kształcie miał służyć profesjonalną radą
kierownikowi jednostki na temat wewnętrznych procedur zarządzania, mających na celu poprawę
działania danej jednostki. W celu zapewnienia właściwego funkcjonowania audytu wewnętrznego
151
w ustawie powołano instytucję Głównego Inspektora Audytu Wewnętrznego (General Internal
Auditor), określono wymagania kwalifikacyjne dla audytorów wewnętrznych, wskazano
bezpośrednie podporządkowanie komórek audytu wewnętrznego kierownikom jednostek,
uregulowanie odpowiedzialności za tworzenie planów audytu itp.
W 2001 r. rozpoczęto także prace nad standardami wewnętrznej kontroli finansowej, w tym
kontroli środków europejskich oraz kontroli ex-ante, w jednostkach sektora finansów publicznych.
W dniu 21 grudnia 2001 r. Zespół Przygotowawczy KIE przyjął, opracowany w Ministerstwie
Finansów, dokument pt. „Zasady wdrażania systemu kontroli finansowej i audytu wewnętrznego w
polskiej administracji publicznej”, który zawierał m.in. szczegółowe rozwiązania w zakresie
kontroli ex-ante jako elementu zarządzania. Miał on także służyć jako materiał pomocniczy dla
jednostek, zobowiązanych do zorganizowania komórek audytu wewnętrznego. Wprowadził
ujednoliconą metodykę prowadzenia audytu, zgodną z międzynarodowymi standardami
audytowymi (opracowanymi przez INTOSAI – Międzynarodową Organizację Najwyższych
Organów Kontroli oraz przez IIA – Instytut Audytorów Wewnętrznych).
W Raporcie Okresowym’2001 Komisja Europejska podkreśliła znaczący postęp, jaki został
dokonany w 2001 r. Odnotowano nowelizację ustawy o finansach publicznych wdrażającą w Polsce
system kontroli zarządczej oraz funkcjonalnie niezależne komórki kontroli wewnętrznej.
Powołany w Ministerstwie Finansów Generalny Inspektor Audytu Wewnętrznego stał się częścią
systemu zapewniającego funkcjonowanie profesjonalnego i niepolitycznego stanowiska. Jego celem
był rozwój i koordynacja zharmonizowanej metodologii zarządzania finansowego i audytu
wewnętrznego.
W Partnerstwie dla Członkostwa 2002-2003 Komisja podkreśliła pilność prawidłowego
wdrożenia rozwiązań legislacyjnych, tj. wzmocnienia zdolności administracyjnych w obszarze
kontroli finansowej, ze szczególnym uwzględnieniem zasady niezależności funkcjonalnej nowych
komórek ds. audytu wewnętrznego na wszystkich szczeblach administracji państwowej. Wobec
faktu, iż nowelizacja ustawy o finansach publicznych weszła w życie 1 stycznia 2002 r., niezbędne
było, według wskazań Komisji, podjęcie działań związanych z budową instytucji na różnych
szczeblach administracji publicznej (centralnej, regionalnej).
W 2002 r. utworzono w Ministerstwie Finansów Departament Koordynacji Kontroli
Finansowej i Audytu Wewnętrznego jako centralnej jednostki harmonizującej (ang. Central
Harmonisation Unit) [RNPPC 2002]. W tym samym roku wprowadzono rozporządzenia
wykonawcze wynikające z nowelizacji ustawy o finansach publicznych, wdrażającej system
kontroli finansowej i audytu wewnętrznego w Polsce. Uchwalono wówczas:
152
- Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 5 lipca 2002 r. w sprawie szczegółowego
sposobu i trybu przeprowadzania audytu wewnętrznego. Weszło w życie 4 sierpnia
2002 r. (Dz.U. 2002, nr 111, poz. 973). Jego brzmienie było zgodne ze wspólnotowymi
aktów prawnymi – uwzględniało i było oparte o powszechnie uznawane standardy
międzynarodowe i umożliwiło stosowanie jednolitej procedury przeprowadzania audytu
wewnętrznego w jednostkach sektora finansów publicznych. Zawarto w nim
m.in. zasady prowadzenia kontroli finansowej środków pochodzących z zagranicy.
Zasady i tryb kontroli tych środków był zgodny z wymogami wspólnotowymi,
- Rozporządzenie Ministra Finansów z 20 września 2002 r. w sprawie sposobu
organizowania i przeprowadzania egzaminu na audytora wewnętrznego oraz działania
Komisji Egzaminacyjnej –weszło w życie 21 października 2002 r. (Dz.U. 2002, nr 166,
poz.1364). Także zgodne z prawem unijnym - zapewniało, iż po okresie przejściowym
audytorem może zostać tylko osoba, które zda odpowiedni egzamin przed Komisją
Egzaminacyjną,
- Rozporządzenie Ministra Finansów z 20 grudnia 2002 r. w sprawie określenia kwot
przychodów oraz wydatków środków publicznych dokonywanych w ciągu roku
kalendarzowego, których przekroczenie powoduje obowiązek prowadzenia audytu
wewnętrznego w jednostkach sektora finansów publicznych – weszło w życie 11
stycznia 2003 r. (Dz.U. 2002, nr 234, poz.1970). Jego zakres nie był objęty regulacjami
unijnymi.
Na koniec III kwartału 2002 r. we wszystkich jednostkach sektora finansów publicznych
zaangażowanych w proces obsługi Funduszy Strukturalnych i Funduszu Spójności oraz podległych
ministerstwom i urzędom centralnym funkcjonowały komórki audytu wewnętrznego. Ministerstwo
Finansów przygotowało, przy współudziale ekspertów zagranicznych, „Podręcznik audytu
wewnętrznego w administracji publicznej” zgodny z zapisami rozporządzenia w sprawie
szczegółowego sposobu i trybu przeprowadzania audytu wewnętrznego i umieszczony na stronie
internetowej MF. Pod koniec 2002 r. zostały również przygotowane standardy audytu
wewnętrznego, które zostały zatwierdzone przez Ministra Finansów 30 stycznia 2003 r. Według
stanu na początek stycznia 2003 r. w 172 jednostkach sektora finansów publicznych utworzono
komórki audytu wewnętrznego.
Z dniem 26 listopada 2002 r. mianowano pierwszego Głównego Inspektora Audytu
Wewnętrznego, co umożliwiło Ministerstwu Finansów rozpoczęcie przeprowadzania oceny jakości
(quality assesment) wdrażania kontroli finansowej i audytu wewnętrznego w administracji
153
państwowej. Do końca 2002 r. przeprowadzono taką ocenę w 6 jednostkach sektora finansów
publicznych [NPPC 2003].
W zakresie dostosowania zasad wewnątrzadministracyjnej kontroli finansowej do
wymogów obowiązujących w Unii Europejskiej w Ministerstwie Finansów rozpoczęto w 2002 r.
prace przygotowawcze do utworzenia jednostki ds. certyfikacji środków pochodzących z UE.
Zadania związane z certyfikacją oraz wydawaniem deklaracji zamknięcia pomocy przypisano
Generalnemu Inspektorowi Kontroli Skarbowej. Jako partnera dla OLAF-u po stronie Polski
wskazano nowowyodrębnioną komórkę w pionie kontroli skarbowej Ministerstwa Finansów.
Podobne rozwiązanie funkcjonowało od 2000 r. w pionie celnym.
Dalsze prace związane z pełnym wdrożeniem systemu kontroli finansowej i audytu
wewnętrznego w jednostkach sektora finansów publicznych trwały do czasu formalnej akcesji
Polski do Unii Europejskiej (m.in. stopniowe wdrażanie systemu w jednostkach samorządu
terytorialnego) [NPPC 2003]. W 2003 r. wśród działań Polski w zakresie systemu wewnętrznych
mechanizmów kontroli przewidziano realizację kompetencji GIAW w zakresie koordynacji
i harmonizacji kontroli finansowej i audytu wewnętrznego polegającą na dokonywaniu ocen
jakościowych, rozpowszechnianiu metod zarządzania finansowego, standardów kontroli i audytu.
W dniu 9 listopada 2005 r. Trybunał Konstytucyjny podważył konstytucyjność uprawnień GIAW
[Trybunał Konstytucyjny 2005], a 8 grudnia 2006 r. go zlikwidowano [ustawa z 8 grudnia 2006].
3.1.6. Zastąpienie kontroli finansowej kontrolą zarządczą w ustawie o finansach
publicznych
Pojęcie kontroli zarządczej było używane w znaczeniu inspekcyjnym już w chwili
kształtowania się polskiego systemu kontroli finansowej. Komisja Europejska wskazywała na
potrzebę „przygotowania polskich służb dokonujących kontroli wydatkowania środków
publicznych. Dotyczy to zarówno kontroli instytucji zewnętrznych wobec administracji, jak
i sprawowanej wewnątrz administracji (systemy kontroli zarządczej, w tym kontrola ex ante,
obejmująca procesy przetargowe, zaangażowanie środków, płatności oraz windykacje, a także
audyt wewnętrzny)” [NNCP 2001]. Ponadto tworzenie systemu kontroli w administracji publicznej
oparte było głównie na audycie wewnętrznym.
Zanim w ustawie o finansach publicznych wprowadzono pojęcie kontroli zarządczej,
zgodnie z wymaganiami stawianymi Polsce przy akcesji do Unii Europejskiej, wprowadzono
pojęcie kontroli finansowej. Pierwszy raz kontrolę finansową do polskiej ustawie o finansach
publicznych wpisano w 2001 r., nowelizując uofp1998 i wprowadzając do niej rozdział piąty
154
pt. „Kontrola finansowa i audyt wewnętrzny w jednostkach sektora finansów publicznych” [ustawa
z 27 lipca 2001, art. 1 pkt 4]. W kolejnej ustawie o finansach publicznych z 2005 r. kontrola
finansowa funkcjonowała zasadniczo w tym samym rozumieniu [uofp2005, art. 47]. Była
rozumiana jako procesy sprawdzające. Odnosiła się zatem do wąskiego rozumienia słowa
„kontrola” jako porównanie stanu faktycznego ze stanem wymaganym (kontrola ex post) oraz
sprawdzanie celowości i zasadności ponoszenia wydatków przed jego poniesieniem (kontrola ex
ante, kontrola wstępna). W praktyce kontrola finansowa w przeważającej mierze skupiała się na
sprawdzaniu legalności działań podejmowanych przez jednostki sektora finansów publicznych.
Działo się tak głównie dlatego, że pomimo zapisów w uofp1998 i uofp2005 o obowiązku
wydatkowania środków publicznych w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady
uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów, żadna z tych ustaw nie obligowała do
wyznaczania celów [uofp1998, art. 28 ust. 3; uofp2005, art. 35 ust. 3]. Trudno jest ocenić celowość
wydatkowania środków publicznych, gdy cel nie jest określony. Z tej samej przyczyny trudno jest
ocenić oszczędność. W sytuacji, w której uofp2009 miała zastąpić uofp2005, w naturalny sposób
odbiorcy uznali nowowprowadzone pojęcie kontroli zarządczej za kontynuację dobrze znanej
kontroli finansowej.
Minister Finansów, korzystając z ustawowych delegacji zarówno do kontroli finansowej, jak
i kontroli zarządczej, wydał standardy. W obu przypadkach podstawą ich opracowania były te same
dokumenty [MF 2003, Komunikat 1/KF/2003; MF 2009, Komunikat 23]:
- Standardy kontroli wewnętrznej w Komisji Europejskiej,
- Kontrola wewnętrzna – zintegrowana koncepcja ramowa (COSO I),
- Zarządzanie ryzykiem w przedsiębiorstwie (COSO II),
- Wytyczne w sprawie standardów kontroli wewnętrznej w sektorze publicznym
(INTOSAI GOV 9100), której rozwiązania bazują na COSO I.
Pierwsze Standardy kontroli finansowej wydano w 2003 r. na podstawie uofp1998 [Standardy2003]
[MF 2003, Komunikat 1/KF/2003], które później wydano ponownie w 2006 r. [Standardy2006]
[MF 2006, Komunikat 13], z uwagi na wejście w życie uofp2005. Standardy kontroli zarządczej
wydano w 2009 r. w związku z wejściem w życie uofp2009 z początkiem 2010 r. Konstrukcja tak
Standardów kontroli finansowej, jak i Standardów kontroli zarządczej zostały oparte na COSO I.
Także treść standardów kontroli zarządczej nie różni się znacząco od standardów kontroli
finansowej. Te same źródła oraz w dużej mierze taka sama treść standardów kontroli finansowej
i zarządczej dało uzasadnione przekonanie, że kontrola zarządcza jest inną nazwą kontroli
finansowej.
155
Ustawa wprowadzająca kontrolę finansową posługiwała się pojęciem kontroli w wąskim
znaczeniu jako działania sprawdzające. Jednakże począwszy od Standardów2003 rozszerzono
znacznie zasięg kontroli finansowej o elementy, które znacznie wykraczają poza czynności
sprawdzające. Wynika to z treści dokumentów międzynarodowych, na podstawie których je
opracowywano. Podstawą opracowania Standardów były standardy kontroli wewnętrznej COSO I.
Te zaś same w są bliższe zarządzaniu aniżeli tylko działalności sprawdzającej.
Zamieszanie pojęciowe potęgowały zapisy uzasadnienia do projektu uofp2009, gdzie
wskazano, że wprowadzono pojęcie kontroli zarządczej w jednostkach sektora finansów
publicznych w miejsce dotychczasowego terminu „kontrola finansowa”, przy szerszym jej zakresie
przedmiotowym. Czynności kontrolne w rozumieniu tradycyjnym są tylko jednym z elementów
składających się na instytucję kontroli zarządczej, a niezbyt fortunne w tym wypadku użycie
terminu "kontrola" w odniesieniu do czynności zarządczych przyczyniło się do niejednoznaczności
w ustawie [Chojna-Duch i Anczakowski 2012, s. 30]. Wątpliwości spotęgowały także przepisy
wprowadzające uofp2009, które w ustawie o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów
publicznych zastąpiły pojęcie "kontrola finansowa" pojęciem "kontrola zarządcza" [ustawa z 27
sierpnia 2009b, art. 65 pkt. 1].
3.2. Rozbieżności definicyjne kontroli zarządczej
3.2.1. Przyczyny niejasności pojęcia „kontrola zarządcza”
Z początkiem 2010 r. weszła w życie nowa ustawa o finansach publicznych [uofp2009].
Wprowadzono w niej pojęcie tzw. kontroli zarządczej. W art. 68 ust. 1 tejże ustawy zapisano, że
kontrolą zarządczą w jednostkach sektora finansów publicznych jest „ogół działań podejmowanych
dla zapewnienia realizacji celów i zadań w sposób zgodny z prawem, efektywny, oszczędny
i terminowy”. Nowowprowadzony termin „kontroli zarządczej” spowodował pewną niejasność
w jej prawidłowym rozumieniu. Niejasność ta ma swoich kilka źródeł, wśród których należy
wymienić:
- niejednoznaczności pojęcia „kontrola”,
- funkcjonowanie w uofp2005 pojęcia kontrola finansowa, którą w uofp2009 zastąpiono
kontrolą zarządczą; przy odmiennym rozumieniu pojęcia kontrola w obu ustawach
zachowano niemalże te same standardy, oparte na tych samych dokumentach
międzynarodowych, co daje złudzenie zmiany jedynie zastosowanej terminologii,
156
- sposób nowelizacji ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów
publicznych [ustawa z 17 grudnia 2004]; nowelizacja dokonana w 2009 r. wynikała
z konieczności jej dostosowania do uofp2009; wskazano w niej, że wszystko to, co
dotychczas nazywano kontrolą finansową od 1 stycznia 2010 r. zastępuje się kontrolą
zarządczą [ustawa z 29 sierpnia 2009b, art. 65 zdanie pierwsze pkt 9],
- podobieństwo kontroli zarządczej do kontroli wewnętrznej przy jednoczesnym
możliwym różnym rozumieniu kontroli wewnętrznej (w sensie procesów zarządzania
lub tylko działań sprawdzających tzw. kontrola wewnętrzna instytucjonalna),
- funkcjonowanie pojęcia kontroli zarządczej w znaczeniu inspekcyjnym w środowisku
kontrolerów na długo przed ustawowym wprowadzeniem pojęcia [zob. NIK 1996],
- niewystarczające lub nieskuteczne działania projektodawcy zapisów ustawowych
w koordynacji kontroli zarządczej.
Podstawowym źródłem problematyczności pojęcia „kontrola zarządcza” jest dwuznaczność
słowa „kontrola”. Według Glosariusza terminów dotyczących kontroli i audytu w administracji
publicznej [NIK 2005, s. 32]52 kontrola może być rozumiana jako:
- badanie lub przegląd polegający na ustaleniu stanu faktycznego i porównaniu go ze
stanem oczekiwanym (ang. audit),
- przyjęty system zarządzania, którego zadaniem jest zapewnić realizację celów
organizacji (ang. control).
Słowo „kontrola”, w przedstawionych znaczeniach, ma swoje odniesienie w zupełnie
różnych pojęciach angielskojęzycznych. Przekładanie pojęć obcojęzycznych na język polski niesie
jednak ze sobą ryzyko wprowadzenia chaosu pojęciowego, gdyż ich bezpośrednie tłumaczenie
może wprowadzić więcej zamieszania niż wyjaśnień.53 Z uwagi na możliwości dwojakiego
rozumienia samego pojęcia kontroli, również kontrola zarządcza może być dwojako rozumiana.
W wąskim ujęciu kontrolę zarządczą można by utożsamiać jako jedna z czterech funkcji
zarządzania, tj. kontrolowanie, natomiast w ujęciu szerokim jako system zarządzania. Takie dwa
różne podejścia do kontroli zarządczej spotyka się zarówno w literaturze, jak i praktyce, gdzie
kontrola zarządcza funkcjonuje jako pojęcie związane z działaniami sprawdzającymi (charakter
52
Źródło to jest o tyle ważne, że współautorem Glosariusza jest osoba, która później kierowała Departamentem
Ministerstwa Finansów odpowiedzialnego za upowszechnianie i promowanie kontroli zarządczej w sektorze finansów
publicznych. Warto zauważyć, że dokument ten powstał kilka lat przed wprowadzeniem do uofp2009 kontroli
zarządczej (2005 r.). 53
Np. angielski audit to polski audyt lub kontrola w sensie sprawdzania (zaś w polskim systemie prawnym próbuje się
wyraźnie oddzielić audyt od kontroli nadając im inne cele, choć narzędziem obu tych instytucji jest sprawdzanie), zaś
angielskie control oraz manage to polskie zarządzać, choć w angielskim znaczeniu wcale nie muszą to być synonimy.
157
inspekcyjny) lub jako inna nazwa zarządzania. Problem różnego rozumienia pojęcia kontroli autor
opisał w pierwszym rozdziale rozprawy, prezentując kontrolę jako jedną z funkcji zarządzania.
Ponieważ w tradycji polskiej ugruntowało się rozumienie „kontroli” jako działalności
sprawdzającej, W. Stachurski [2013, s. 299] nie przyjmuje kontroli zarządczej jako zarządzania.
Jego wątpliwości dotyczą natomiast tego, czy w kontroli zarządczej chodzi ściśle o kontrolę,
kończącą się raportem (protokołem pokontrolnym), czy bliżej jej do pojęcia nadzór.
Wadą kontroli zarządczej, jako zapisu prawnego, jest jej niejednoznaczność. Jak podaje
W. Rup [2009] „w polskim ustawodawstwie nadużywana jest możliwość dowolnego określania
znaczeń podstawowych pojęć w poszczególnych gałęziach prawa czy też ustawach bez
uwzględnienia znaczenia tych pojęć przyjętego w innych aktach prawnych.” Analogicznie
w przepisach nie należy używać pojęć, które w powszechnym użyciu są zupełnie inaczej rozumiane
aniżeli chciałby tego ustawodawca. Wydaje się, że regulacje prawne powinny być pisane językiem
zrozumiałym dla odbiorcy, aby można było oczekiwać jego przestrzegania zgodnie z intencją
projektodawcy. Niezrozumiałe przepisy mogą również wprowadzać w błąd odbiorcę, gdy posługują
się niejednoznacznymi pojęciami. Trudno oczekiwać, by prawo tworzone w ten sposób, mogło
wywołać oczekiwane rezultaty. Gdyby złe prawo nie wywoływało żadnych skutków, wówczas
problem nie byłby znaczący. Problem pojawia się wówczas, gdy przepisy, które nie wywołują
oczekiwanych skutków, wywołują skutki odwrotne.
3.2.2. Kontrola zarządcza w znaczeniu inspekcyjnym
Pojęcie kontroli zarządczej stosowano w dokumentach opisujących kontrolę finansową.
Posługiwano się zamiennie terminem publicznej kontroli: finansowej, wewnętrznej i zarządczej.
W ten sposób stawiano na równi te pojęcia. Przyjmując definicję ustawową kontroli finansowej
jako działań o charakterze inspekcyjnym, należałoby tak samo rozumieć kontrolę wewnętrzną
i zarządczą.
Kontrolę zarządczą w ujęciu inspekcyjnym akceptuje część środowiska naukowego oraz
praktycy i sądy. Przykładowo U. Zawadzka-Pąk [2013, s. 300] wskazuje, że plany finansowe
w układzie zadaniowym powinny być jednym z podstawowych instrumentów przeprowadzania
kontroli zarządczej. Stwierdzeniem "przeprowadzanie kontroli zarządczej" sugeruje zatem jej
inspekcyjny charakter. Kontrolę zarządczą w znaczeniu kontroli inspekcyjnej (sprawdzania) przyjął
także M. Adamczyk [2012, s. 5], wyjaśniając czym jest skuteczność kontroli zarządczej. Zapisał, że
skuteczna kontrola zarządcza oznacza, że postępowanie kontrolne zakończyć się powinno
wydaniem zaleceń, bądź wniosków pokontrolnych. D. Kotarski [2011, s. 133-134], poddając
analizie i porównaniu kontroli zewnętrznej i kontroli zarządczej, napisał, że dokumentem
158
pokontrolnym z kontroli zarządczej jest sprawozdanie z wykonania planu działalności. Autor
rozróżnił przy tym, że czym innym jest kontrola zarządcza i kontrola wewnętrzna, wskazując, że ta
druga może stanowić dodatkowe źródło informacji o realizacji zadań. Najpewniej więc rozumiał tę
kontrolę wewnętrzną wąsko jako czynności sprawdzające, nie zaś tak jak to określono w COSO I.
R. Waśkiewicz [2013] uznaje, że "kontrolę zarządczą można zdefiniować jako proces sprawdzania,
czy w toku działalności jednostka gospodarcza realizuje zamierzenia przyjęte w planach
działalności oraz w jakim stopniu osiąga założone w tych planach cele".
W praktyce funkcjonowania jednostek publicznych kontrole zarządcze przeprowadzało lub
nadal przeprowadza np. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego [2012], gdzie w Zarządzeniu nr 12
Dyrektora Generalnego z 2 kwietnia 2012 r. zamiennie stosowano nazewnictwo kontrola zarządcza
i kontrola wewnętrzna, Gmina Jedlina-Zdrój [2010] czy Gmina Kłodawa [2015], które sporządzają
plan i przeprowadzają kontrole zarządcze. Przeprowadzanie kontroli zarządczej pojawiło się
również w orzecznictwie sądowym. W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu
[2012], gdzie zapisano: "została przeprowadzona kontrola zarządcza w trakcie której ustalono,
że nie były prowadzone dwa dzienniki zajęć".
3.2.3. Kontrola zarządcza a kontrola wewnętrzna
W opracowaniach dotyczących kontroli zarządczej spotyka się zamienne stosowanie pojęcia
kontroli zarządczej z kontrolą wewnętrzną (zob. NIK 2010). Sprawia to wrażenie jakoby pojęcia te
były ze sobą tożsame, co jest kolejną z przyczyn problematyczności w rozumieniu kontroli
zarządczej. W wyjaśnieniu zależności obu pojęć posłużę się publikacją z 2005 r.,54 której celem
było ujednolicenie i upowszechnienie prawidłowej terminologii dotyczącej kontroli i audytu.
Wówczas, ze wspólnej inicjatywy Najwyższej Izby Kontroli, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, wydano
tzw. Glosariusz terminów dotyczących kontroli i audytu w administracji publicznej [NIK 2005].
Podano w nim, że kontrola zarządcza jest inną nazwą systemu kontroli wewnętrznej [NIK 2005,
s. 34]. Nie do końca jednak wiadomo czym według Glosariusza jest system kontroli wewnętrznej.
W jednym miejscu podaje, że kontrola wewnętrzna to, obok kontroli zewnętrznej, jedno z rodzajów
kontroli rozumianej jako działania sprawdzające [NIK 2005, s. 32]. W tym względzie przez
kontrolę wewnętrzną należy rozumieć ogół działań sprawdzających dokonywanych wewnątrz
54
Co prawda ukazała się ona na długo przed wprowadzeniem kontroli zarządczej do systemu prawnego, ale zarówno
przywołana publikacja, jak i ustawa wprowadzająca kontrolę zarządczą mają tego samego współautora (A. Giebel).
Domniemać można zatem, że są to dokumenty spójne ze sobą. Biorąc pod uwagę, że przywołana publikacja nadal
(2016 r.) jest zamieszczona na stronach NIK i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, to jej zawartość jest nadal aktualna.
159
jednostki przez uprawnionych do tego pracowników. W innym miejscu jednak ten sam Glosariusz
informuje, że system kontroli wewnętrznej to system zarządzania jednostką [NIK 2005, s. 64].
Wydaje się, że cel Glosariusza, jakim było ujednolicenie i upowszechnienie prawidłowej
terminologii dotyczącej kontroli i audytu, nie do końca został osiągnięty. Stawia się w nim znak
równości pomiędzy kontrolą zarządczą a kontrolą wewnętrzną, nie dając jednak jednoznacznej
odpowiedzi, czym ta kontrola wewnętrzna jest. Z przedstawionych tutaj względów można
zaryzykować stwierdzenie, że odniesiono rezultat odwrotny od zamierzonego, tworząc definicje
poszczególnych pojęć, które się zapętlają.
Kontrola
Sprawdzanie
Kontrola
zewnętrzna
Kontrola
wewnętrzna
Kontrola
zarządcza
Zarządzanie Kontrola
wewnętrzna
Schemat 13. Definicyjne relacje kontroli zarządczej i kontroli wewnętrznej
Źródło: opracowanie własne na podstawie [NIK 2005].
Glosariusz podaje zatem, że kontrola zarządcza jest tożsama z kontrolą wewnętrzną, ale nie
wiadomo nadal czy chodzi o kontrolowanie czy zarządzanie. Aby odpowiedzieć na to pytanie warto
ustalić na czym wzorowano się, wprowadzając do polskiego prawa kontrolę zarządczą. Kontrola
zarządcza jest w dużej mierze odwzorowaniem dwóch powszechnie uznanych standardów kontroli
wewnętrznej. Pierwszym z nich są amerykańskie standardy kontroli wewnętrznej, tzw. COSO I,
ujęte w dokumencie „Kontrola wewnętrzna – zintegrowana struktura ramowa”.55 Drugim są
„Wytyczne w sprawie standardów kontroli wewnętrznej w sektorze publicznym”, tzw. Wytyczne
INTOSAI, przyjęte w 2004 r. przez Międzynarodową Organizację Najwyższych Organów
Kontroli/Audytu (ang. International Organization of Supreme Audit Institutions). Jak podaje się na
wstępie Wytycznych, zostały one zainspirowane standardami COSO I i przełożone na potrzeby
sektora publicznego.
Jeżeli zatem pierwotnym źródłem pochodzenia kontroli zarządczej jest COSO I, to właśnie
ten dokument dostarcza najlepszej wiedzy jak należy rozumieć kontrolę wewnętrzną. Według
COSO I kontrolę wewnętrzną stanowią procesy zarządzania, ale nie wszystkie. Kontrola
55
Standardy COSO autor rozprawy przywołał już w pierwszym rozdziale pracy, podrozdziale 1.2.3 poświęconym
zarządzaniu ryzykiem.
160
wewnętrzna nie obejmuje procesu planowania, a także podejmowania reakcji na ryzyko oraz
działań korygujących. Zestawiając zakres kontroli wewnętrznej z zakresem kontroli zarządczej
można nabrać pełnego przekonania, że istnieje różnica pomiędzy nimi. Kontrola zarządcza
obejmuje bowiem wszystkie procesy wskazane w COSO I jako przynależne kontroli wewnętrznej,
ale także te pozostałe, które wyżej zostały wymienione jako pozostające poza zakresem kontroli
wewnętrznej (zob. tabela 16). Do procesów tych należy m.in. proces planowania, który
w standardach kontroli zarządczej został uznany za jej najważniejszy element.
Tabela 16. Porównanie kontroli wewnętrznej i kontroli zarządczej z procesami
zarządzania
Proces zarządzania Kontrola wewnętrzna
według COSO I Kontrola zarządcza
Ustalanie celów na szczeblu jednostki
- opracowanie misji i wartości +
Planowanie strategiczne +
Ustanawianie czynników środowiska kontroli + +
Ustalanie celów na szczeblu operacji +
Identyfikacja i analiza ryzyka + +
Zarządzanie ryzykiem +
Przeprowadzanie czynności kontrolnych + +
Identyfikacja, gromadzenie i komunikowanie informacji + +
Monitoring + +
Działania korygujące +
Źródło: opracowanie własne na podstawie [COSO I, s. 26].
Dla czytelności kategorii takich jak kontrola finansowa, wewnętrzna i zarządcza nie bez
znaczenia jest fakt, że „poważne różnice w rozumieniu znaczenia i roli
kontroli wewnętrznej sprawiały, iż każdy widział i rozumiał tę funkcję na swój sposób. Często
mylono system kontroli wewnętrznej z czynnością kontrolowania czy audytu, a nawet samego
zarządzania. Niestety, nawet dzisiaj, istnieją mylne opinie na ten temat” [Polski Instytut Kontroli
Wewnętrznej 2008].
3.2.4. Kontrola zarządcza jako model zarządzania
L. Marcinkowski w 2011 r. podkreślał, że kontrola zarządcza jest nazwą kłopotliwą bowiem
kojarzy się z kontrolą typu inspekcyjnego (sprawdzaniem) [Stowarzyszenie Absolwentów KSAP
161
2011]. Nie mniej jednak o tym, że kontrola zarządcza nie jest tym samym co kontrolowanie
wskazuje Ministerstwo Finansów – autor zapisów ustawowych. Kontrola zarządcza powinna być
utożsamiana z pojęciem zarządzania. W 2012 r. Ministerstwo Finansów wskazało, że kontroli
zarządczej nie można „przeprowadzić”, ponieważ nie jest to rodzaj kontroli (jak np. kontrola
wewnętrzna w sensie inspekcyjnym), lecz sposób zarządzania jednostką [MF 2012a, s. 2]. W tym
samym roku w innym z opracowań zapisano również, że „sposób zdefiniowania kontroli zarządczej
wskazuje, iż de facto jest tożsama z zarządzaniem” [MF 2012c, s. 21]. W 2013 r. powtórzono tę
informację w opracowaniu poświęconym sposobom dokonywania samooceny kontroli zarządczej.
Wskazano wówczas, że kontrola zarządcza jest modelem zarządzania jednostkami sektora finansów
publicznych [MF 2013b]. Stanowisko to jest spójne z podejściem Kancelarii Prezesa Rady
Ministrów, która w piśmie z 2011 r. skierowanym do jednostek podległych i nadzorowanych,
wskazała, że przepisy uofp2009 oraz standardy kontroli zarządczej wskazują podstawowe zasady
zarządzania organizacjami. Z kolei celem wprowadzenia regulacji dotyczących kontroli zarządczej
było promowanie w sektorze finansów publicznych spójnego, jednolitego modelu zarządzania
[KPRM 2011, s. 1].
Warto także zauważyć, że standardy kontroli zarządczej są w zasadzie zbiorem norm
zarządzania. Wskazuje się w nich pożądane cechy procesów dotyczących planowania czy
organizowania, jak i również kontrolowania. Sam audyt wewnętrzny, jako element systemu kontroli
zarządczej, jest zaliczany do rozważań z zakresu zarządzania [Jajuga 2007a, s. 32] i koncepcyjnie
odzwierciedla ideę ciągłego doskonalenia.
Wspominane już w poprzednim punkcie wskazanie Glosariusza [NIK 2005], że kontrola
zarządcza może być tożsama z systemem zarządzania, nie jest jedynym uzasadnieniem słuszności
punktu widzenia ustawodawcy. Zasadność rozumienia kontroli zarządczej jako zarządzania
odnaleźć można nie tylko w stanowisku ustawodawcy, ale także w literaturze. Uofp2009 określiła
kontrolę zarządczą jako ogół działań podejmowanych dla zapewnienia realizacji celów i zadań. Nie
zawęziła ogółu tych działań do czynności sprawdzających, stąd należy odrzucić tezę, że kontrola
zarządcza to tylko tyle, co kontrolowanie. Można przyjąć, że parafrazą ustawowej definicji kontroli
zarządczej jest stwierdzenie, że jej celem jest zdefiniowanie oczekiwanych wyników, a następnie
taka organizacja dostępnych zasobów, aby była w stanie zapewnić osiągnięcie tych wyników. Ta
parafraza jest jednocześnie definicją zarządzania sformułowaną przez P. Druckera [2010, s. 50].
Zestawienie tych pojęć prezentuje tabela 17.
162
Tabela 17. Podobieństwo definicyjne pojęć „zarządzanie” i „kontrola zarządcza”
Definicja zarządzania według Petera Druckera Definicja kontroli zarządczej według uofp2009
Celem zarządzania jest zdefiniowanie oczekiwanych
wyników, a następnie taka organizacja dostępnych
zasobów, która jest wstanie zapewnić osiągnięcie tych
wyników.
ogół działań podejmowanych dla zapewnienia realizacji
celów i zadań w sposób zgodny prawem, efektywny,
oszczędny i terminowy.
Źródło: [Drucker 2010, s. 50; uofp2009, art. 68 ust. 1].
Głównym zadaniem zarządzania organizacją jest zawsze zapewnienie skutecznej realizacji
przyjętych przez nią celów przy uwzględnieniu zasady racjonalnego gospodarowania [Ziółkowski
2005, s. 76]. Ustawowa definicja kontroli zarządczej rozwija natomiast kwestię tego jak owe cele
powinno się osiągać: zgodnie z prawem, efektywnie, oszczędnie i terminowo. Stąd nie brakuje
również naukowców, którzy odrzucają rozumienie kontroli zarządczej jako działalności polegającej
na sprawdzaniu. Przykładowo, D. Fleszer [2013b, s. 131] wskazuje, że wprowadzona w polskim
prawie kontrola zarządcza jest bardziej kategorią dotyczącą procesów zarządzania (kierownictwa)
w jednostce sektora finansów publicznych niż kontrolą w znaczeniu inspekcyjnym.
Kontrola zarządcza rozumiana jako sterowanie organizacją jest niczym innym jak procesami
planowania, organizowania, przewodzenia i sprawdzania. Ta koncepcja znacznie różni się od
punktu widzenia niektórych obserwatorów, którzy postrzegają kontrolę zarządczą jako coś
dodanego do działalności lub konieczny ciężar narzucony przez organy nadzorcze lub dyktat
nadgorliwych biurokratów [za: COSO I 2008, s. 20]. Natomiast intencją ustawodawcy
wprowadzającego pojęcie kontroli zarządczej była potrzeba zmiany dotychczasowego podejścia,
nastawionego na administrowanie instytucją publiczną, przy zachowaniu zgodności proceduralnej,
tak jak wymyślił to M. Weber w swoim modelu, w kierunku wyznaczania i osiągania mierzalnych
celów. Ukierunkowanie organizacji na cele jakie sobie stawia jest podstawą koncepcji kontroli
zarządczej, a paradygmat ten jest zasadniczo niekwestionowany zarówno przez naukę, jak
i praktykę zarządzania. Stanowi podstawę prawidłowego działania każdej organizacji [Sojka 2013,
s. 72].
Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie autora rozprawy, przyjęcie szerokiego rozumienia
znaczenia wyrazu „kontrola” jest dopuszczalne i dlatego nie można uznać, że ustawodawca myli się
wskazując, że kontrola zarządcza to zarządzanie. Także dlatego, że ustawowa definicja kontroli
zarządczej wskazuje, że jest to ogół działań zapewniających realizację celów i zadań jednostki, nie
163
ograniczając tego ogółu działań do sprawdzania. Tak sformułowana definicja odzwierciedla istotę
zarządzania organizacją, co autor rozprawy wskazał w pierwszym rozdziale.
W przekonaniu autora rozprawy koncepcja kontroli zarządczej nie jest powiązana bliżej
z żadną powszechnie znaną koncepcją zarządzania. W literaturze autorzy często dostrzegają
podobieństwa kontroli zarządczej i jej poszczególnymi elementami z takimi koncepcjami
zarządzania jak: zarządzanie przez jakość [Zymonik i Zymonik 2011 s. 141], zarządzanie przez cele
czy zarządzanie przez ryzyko. Przykładowo kwestia wyznaczania mierzalnych celów, postulowana
przez standardy kontroli zarządczej, jest charakterystyczna dla koncepcji zarządzania przez cele.
W kontroli zarządczej trudno jednak doszukiwać się pełnego rozwinięcia operacjonalizacji celów
do najniższych struktur jednostki, czyli pracownika. Z kolei skojarzenia kontroli zarządczej
w odniesieniu do modelu TQM związane są np. z postulatem stałego doskonalenia systemu. Pętla
PDCA, ściśle związana z modelem TQM, a szczególnie jego komponent oceny i poprawiania ma
swoje odniesienie w standardach kontroli zarządczej grupy pt. „Ocena i monitorowanie systemu
kontroli zarządczej”, które to oceny mają służyć właśnie poprawianiu działalności organizacji
(usprawnianiu). Koncepcja zarządzania przez ryzyko jest z kolei sztandarowym hasłem związanym
z wprowadzaniem kontroli zarządczej do polskiego systemu prawnego. Wszystkie trzy wspomniane
koncepcje są koncepcjami zarządzania organizacją. Autor rozprawy użył w ich nazwach celowo
sformułowania "przez" (zarządzanie przez cele, przez jakość, przez ryzyko), żeby podkreślić, że
elementem różniącym koncepcje zarządzania jest to wokół czego koncentrują się działania
zarządcze. Wymienione koncepcje zarządzania różni to, co jest bezpośrednim motywatorem
podejmowania działań zarządczych. Nazwy te wskazują poprzez co organizacja osiągnie swoje
cele. Przykładowo w koncepcji zarządzania przez jakość uznaje się że wszystkie działania
zarządcze są podejmowane, aby jakość produktu była możliwie najlepsza. W koncepcji zarządzania
przez cele głównym narzędziem osiągania celu głównego organizacji i precyzyjne, mierzalne
i maksymalne operacjonalizowanie celów. Z kolei w koncepcji zarządzania ryzykiem głównym
motywem działań zarządczych jest podejmowanie reakcji na potencjalne lub występujące
zagrożenia. Uwaga wszystkich koncepcji zarządzania skupia się oczywiście na realizacji celu jaki
organizacja ma osiągnąć, ale w poszczególnych koncepcjach zarządzania decyzje kierownictwa,
aby ten cel osiągnąć skoncentrowane są wokół jednego wybranego aspektu wiodącego np. wysoka
jakość, operacjonalizacja celów, reagowanie na ryzyko. W koncepcji kontroli zarządczej trudno
doszukać się takiego wiodącego elementu.
164
3.3. Skuteczność i efektywność jako cele kontroli zarządczej
3.3.1. Cele kontroli zarządczej i ich wzajemne relacje
Jeżeli przyjąć system kontroli zarządczej to system zarządzania, to należy podkreślić, że
„celem zarządzania jest osiągnięcie największego wyniku użytecznego przy najmniejszym nakładzie
sił i środków” [Adamiecki 1932, s. 46]. Ministerstwo Finansów [2014, s. 21 i 23] wskazuje, że
kontrola zarządcza powinna usprawniać procesy zarządzania i funkcjonowanie jednostki, a jej
nadmierne zbiurokratyzowanie jest zaprzeczeniem tego podstawowego założenia. W ujęciu
prakseologicznym, ogólne pojęcie sprawności opiera się na trzech podstawowych wartościach:
skuteczności, korzystności i ekonomiczności. Obok tych wartości wymienia się również
racjonalność oraz staranność (dokładność i precyzję) [Bonusiak 2010, s. 45-46, 49].
Ustawowo główny cel kontroli zarządczej – czyli ogółu działań – wskazano w samej
definicji. Wskazano czemu ma służyć „ogół działań”. Działania te podejmowane są dla
zapewnienia, że cele organizacji zostaną osiągnięte. Uszczegółowiono także, że działania w ramach
kontroli zarządczej mają nie tylko doprowadzić do realizacji celów, ale realizację tę powinna
cechować: zgodność z prawem, efektywność, oszczędność i terminowość [uofp2009, art. 68 ust. 1].
Równolegle ww. cechy stanowią cele szczegółowe kontroli zarządczej, które ujęto jako [uofp2009,
art. 68 ust. 2]:
- zgodność działalności z przepisami prawa oraz procedurami wewnętrznymi,
- działania skuteczne i efektywne,
- wiarygodne sprawozdania,
- ochrona zasobów,
- przestrzeganie i promowanie zasad etycznego postępowania,
- efektywny i skuteczny przepływ informacji,
- zarządzanie ryzykiem.
Na poniższej grafice autor zaprezentował syntetyczny zestaw działań wskazanych
w uofp2009 jako te, które mają zapewnić cel główny kontroli zarządczej, nadając im pewną
logiczną hierarchię.
165
OSIĄGNIĘCIE CELÓW ORGANIZACJI
sprawne działanie (skuteczne i efektywne)
zapewnienie
zgodności działań
z przepisami
Zapewnienie
ochrony zasobów
zapewnienie efektywnej
komunikacji, w tym
wiarygodności sprawozdań
sterowanie
zagrożeniami
Schemat 14. Hierarchia celów kontroli zarządczej
Źródło: opracowanie własne na podstawie [uofp2009, art. 68].
W powyżej prezentacji przyjęto kilka ważnych założeń porządkujących. Po pierwsze,
nadrzędnym celem jednostki jest osiąganie przez nią wyznaczonych celów.
Po drugie, tym co bezpośrednio realizuje cele organizacji są działania, które mają być
skuteczne i efektywne. Przekonanie to oparto na publikacji W. Mantury i A. Hamrola, prezentującej
system zarządzania, w której cztery funkcje zarządzania tworzą podsystem zarządzający i stanowią
swoiste wsparcie dla bezpośrednich działań, czyli „wykonywania”. To wykonywanie stanowi samo
w sobie podsystem zarządzany. Stąd skuteczne i efektywne działanie, czyli „wykonywanie”, jest
tym, co bezpośrednio realizuje cel.
Po trzecie, kwestię sprawnej komunikacji i wiarygodności sprawozdań ujęto jako jedno,
ponieważ sprawozdania są formą komunikacji, a ich wiarygodność jest ważnym elementem
efektywności tej formy komunikacji.
Wreszcie w wyniku podjętej próby przyporządkowania celu szczegółowego kontroli
zarządczej w brzmieniu: przestrzeganie i promowanie zasad etycznego postępowania do głównego
celu, jakim jest osiągnięcie wyznaczonych celów autor wnioskuje, że cel ten nie jest zbieżny z
celem głównym. W celu głównym nie wskazano bowiem, że ma on być osiągnięty w sposób
etyczny. W ocenie autora rozprawy świadczy to o tym, że nie wszystkie cele szczegółowe kontroli
zarządczej, wymienione w ustawy o finansach publicznych, realizują cel główny. Trudno zatem
stwierdzić pełną spójność celów kontroli zarządczej. Wątpliwość co do spójności celów wyjaśnia
nieco pierwotne brzmienie projektu uofp2009. To co ostatecznie ujęto w uofp2009 jako „cele
szczegółowe kontroli zarządczej” w pierwotnym brzmieniu wskazywało, że „kontrola zarządcza
zapewnia w szczególności (…)” [Sejm RP 2008]. Z różnicy tych sfomułowań można wnioskować,
że najpewniej intencją projektodawcy nie było wskazanie jakie cele szczegółowe powinny
realizować cel główny, a jedynie rozszerzyć definicję kontroli zarządczej o to, że „ogół działań” nie
166
ma służyć jedynie realizacji celów jednostki w sposób legalny, efektywny, oszczędny i terminowy,
ale także uczciwy (etyczny). Autor wnioskuje zatem, że nie należy doszukiwać się logiki
i zależności pomiędzy celami kontroli zarządczej wymienionymi w uofp2009. Istotą zapisów art. 68
uofp2009 jest bowiem zakomunikowanie, że w związku z kontrolą zarządczą wynika obowiązek
podejmowania wszelkich działań, aby zapewnić:
- osiąganie celów jednostki oraz
- terminowość ich osiągania,
- legalność działań podejmowanych przez jednostkę oraz
- oszczędność tych działań,
- sprawność komunikacji (w tym wiarygodność sprawozdań jako forma komunikacji),
- przestrzeganie zasad etycznego postępowania.
Niekiedy wymagania stawiane instytucji mogą stawać ze sobą w sprzeczności. Wówczas
należy się odwołać do racjonalności i umieć wartościować te wymagania. Według K. Kłosowskiej
[2010, s. 32] jako wymóg wiodący trzeba uznać legalność, następnie etykę, a później dopiero
efektywność (rozumianą jako suma skuteczności i oszczędności). Dalszą kolejność zajmuje kwestia
terminowości. W kolejnych punktach autor rozprawy poświęci uwagę tym kategoriom. Pominie
jednak kwestię terminowości, ponieważ wydaje się ona zrozumiała i nie wymaga wyjaśnień
i uzasadnienia. Nie jest to także kluczowy element wpływający na rzetelność realizacji celu
rozprawy. Terminowość wiąże się ściśle z jakością działania administracji. Dochowywanie
terminów sprzyja budowaniu zaufania obywateli do państwa.
W wyżej opracowanym zestawieniu, wskazującym co kontrola zarządcza ma zapewnić,
autor celowo nie użył sformułowania „efektywność”, ponieważ użycie pojęć skuteczności
i oszczędności łącznie jest jednym z możliwych sposobów rozumienia efektywności. Problemom
wiążącym się z zestawianiem ze sobą jednocześnie pojęć skuteczności, efektywności i oszczędności
poświęcono jeden z kolejnych punktów pracy.
3.3.2. Skuteczność i efektywność
Działania, jakie organizacja publiczna podejmuje, powinny prowadzić do osiągnięcia
stawianych jej celów. Wówczas można mówić o skuteczności organizacji. Ważne jest również
w jaki sposób cele są osiągane, tzn. czy działania, które pozwoliły osiągnąć cele były zgodne
z prawem, etyczne oraz podjęte w odpowiednim czasie. Skuteczność jest zatem jedną z wielu cech,
jakie „ogół działań” podejmowanych przez instytucję publiczną powinien posiadać by osiągnąć cel.
167
I wcale nie jest to cecha najważniejsza. Zamiar ustawodawcy, którym jest przeorientowanie
instytucji publicznej z kultury stosowania przepisów (administrowania) na kulturę osiągania
rezultatów, spotyka się nawet z tezą o nierealności tej intencji [zob. Schick 2008, s. 31].
Ustawodawca, wprowadzając zapis o skuteczności i efektywności, jednocześnie nie
wyjaśniając w jakim znaczeniu użył tych określeń, nie zadbał o czytelność przepisów. Pojęcia te
mogą być różnie rozumiane, a czasem są synonimami. Jak zauważa W. Stachurski [2013, s. 302]
problematyczne jest zestawienie w jednym przepisie pojęć „skuteczności” i „efektywności” kontroli
zarządczej. Stachurski uznaje, że „skuteczność” jest synonimem „efektywności”, a posługiwanie się
przez ustawodawcę tymi terminami, bez przypisania im oddzielnych znaczeń, powoduje realne
trudności ze zrozumieniem, o co właściwie ustawodawcy chodziło.
Z prakseologicznego punktu widzenia skuteczność to działanie, które prowadzi do
zamierzonego celu. Warto przy tym zaznaczyć, że skutecznie działa nie tylko ten, kto bezpośrednio
realizuje cel, ale również ten kto umożliwia lub ułatwia jego osiągnięcie w przyszłości [Bonusiak
2010, s. 46; Kłosowska 2010, s. 29, za: Kotarbiński]. Jest to zasygnalizowanie, że oprócz komórek
organizacyjnych bezpośrednio realizujących wyznaczone cele organizacji, w jednostce istnieją
również komórki wspomagające. Ich działania także można oceniać pod względem ich
skuteczności.
Według T. Kotarbińskiego pojęcia skuteczności można używać zamiennie z pojęciem
celowości, ale tylko pod warunkiem rozpatrywania działań w stosunku do celów [Kłosowska 2010,
s. 29]. Skuteczność działania, która została wskazana jako cel kontroli zarządczej to osiąganie
celów jednostki. Odzwierciedlają ją trzy poziomy, według których dokonuje się również jej
pomiaru:
- wytworzenia zaplanowanego produktu,
- osiągnięcia pożądanego rezultatu wynikającego z powstania produktu,
- wykazanie zaistnienia oddziaływania, będącego skutkiem podjętych działań.
J. Łukaszewicz wskazuje dwa typy skuteczności. Pierwszy typ, to taki, gdy wyznaczony cel
udaje się osiągnąć, ale niekoniecznie cel ten odpowiada potrzebom społecznym. Drugi typ, to taki,
gdy osiągnięty cel zbieżny jest z potrzebami społecznymi [Kłosowska 2010, s. 29]. Takie
rozróżnienie skuteczności powinno jednak być doprecyzowane o to w stosunku do czego
przypisujemy cechę sprawności. W ocenie autora rozprawy, spostrzeżenia J. Łukasiewicza nie
odnoszą się do skuteczności działań wykonawczych wyznaczonego celu. Jest raczej silnym
zaakcentowaniem jak dużą wagę należy przypisać odpowiedniemu sformułowaniu celu, co jest
zadaniem kadry kierowniczej. Źle sformułowany cel, ale skutecznie osiągnięty świadczy
168
o sprawności niekierowniczych szeregów administracji publicznej oraz jednoczesnej nieudolności
zarządzających. W konsekwencji można spodziewać się, że nieupolityczniona, fachowa
administracja publiczna wykonuje powierzone jej działania skutecznie, ale działanie te nie mają
większego sensu (tzn. cel wyznaczony przez „gabinety polityczne” nie jest właściwie wyznaczony).
Dla odbiorcy zewnętrznego więc organizacja może być nieskuteczna, ponieważ zajmuje się
rzeczami społecznie nieużytecznymi, choć z punktu widzenia samej organizacji jest ona skuteczna,
bowiem osiągnęła założone cele [Kłosowska 2010, s. 29]. Należy zatem przyjąć, że o skuteczności
można mówić wyłącznie wtedy, gdy osiągane cele (rezultaty) odpowiadają oczekiwaniom
klientów-odbiorców danej instytucji. Skuteczność jest zatem kwestią zewnętrznych produktów
działalności (osiągnięte cele, rezultaty, efekty zbieżne z oczekiwaniami klientów).
Z kolei efektywność może być rozumiana na wiele sposobów. Autor rozprawy opisze trzy
najważniejsze. W literaturze naukowej efektywność utożsamia się zazwyczaj z wynikami
(produktami dostarczanymi przez instytucje publiczne), a skuteczność z następstwami (skutkami
programów realizowanych przez władze publiczne). Rozumienie to właściwie stawia znak równości
pomiędzy efektywnością a skutecznością. Innym rozumieniem efektywności może być skojarzenie
tego pojęcia z efektem. Efektywnie działa się wtedy, gdy poprzez osiągnięcie celu obserwuje się
zamierzony efekt (rezultat). Ta definicja również stawia znak równości do skuteczności, lecz nadaje
jej wymóg osiągnięcia zaplanowanego rezultatu. J. i Z. Jaśkiewiczowie [1968, s. 158] wskazują, że
miarą efektywności wydatków publicznych jest udziałem tych wydatków w równomiernym
(regularnym) i harmonijnym wzroście produktu społecznego. Definicje te prowadzą zatem do
opisanej wcześniej skuteczności i jej poziomów. Inną definicją efektywności jest jej rozumienie
jako skuteczność osiąganą jak najniższym poziomem środków [Strąk 2009a, s. 282]. Spełnienie
kryterium skuteczności i oszczędności łącznie samoistnie wskazuje na efektywność. Może być ona
wówczas rozumiana precyzyjniej jako tzw. efektywność finansowa. Posługując się równolegle
pojęciem skuteczności i efektywności, wydaje się, że właściwym jest rozumieć efektywność jako
pojęcie łączące skuteczność z nakładami. Służy to dla rozróżnieniu znaczeń dwóch pojęć:
skuteczności i efektywności. Tak pojmowanej efektywności blisko jest również do pojęć
wydajności, gospodarności oraz sprawności. A „ideał sprawności osiągnie ten, kto zużyje takie
zasoby jakie są niezbędne i tylko tyle ile potrzeba, aby powstało to, co zamierzał osiągnąć” [Piekara
2010, s. 20].
Oszczędność rozumiana przez uofp2009 jako maksymalizacja efektów z danych nakładów
jest przez Jaśkiewiczów nazywana oszczędnością prawdziwą. Należy wówczas wyraźnie rozróżniać
oszczędność prawdziwą i tę fałszywą. Prawdziwą oszczędnością jest zatem wydatkowanie na coś,
co jest konieczne dla uzyskania wyników możliwie najlepszych, a fałszywą oszczędnością jest
169
możliwie jak najmniejsze wydatkowanie bez względu na wyniki osiągane („trzeba uchwycić
różnicę pomiędzy wydatkowaniem małym, a wydatkowaniem mądrym”). Jaśkiewiczowie wnioskują
z tego, że pojęcie oszczędności jest i powinno być w ogóle całkiem obce działalności państwa
w dziedzinie wydatków. Konsekwentne stosowanie oszczędności w wydatkach publicznych
musiałoby w końcu sprowadzić wydatki ciał publicznych w ogóle do zera, a w każdym razie bardzo
znacznie je ograniczyć. To ograniczenie jest równoznaczne z niezaspokojeniem całego szeregu
potrzeb kolektywnych, a więc doszlibyśmy do całkowitej negacji państwa, gdyż zadaniem tej
organizacji jest właśnie zaspokajanie potrzeb kolektywnych. Oszczędność niewątpliwie jest jednym
z najpoważniejszych czynników w procesie kapitalizacji, ale nie ma ona żadnego znaczenia dla
gospodarki publicznej [Jaśkiewiczowa i Jaśkiewicz 1968, s. 158-159]. Zdanie to może wydawać się
nieco nieaktualne, ponieważ żyjemy obecnie w zupełnie innym systemie gospodarczym. Jednak
biorąc po uwagę odbiorcę usług publicznych można przyjąć, że dla obywateli bardziej zauważalne
jest to jakie usługi publiczne otrzymują niż to ile one kosztują. Inaczej ujmując aktywa są
widoczne, natomiast pasywa w postaci deficytu i rosnącego długu publicznego są dla nich mniej
uchwytne.
Należy przy tym zauważyć, że są też inne wizje oszczędności, którym bliżej do pojęcia
gospodarności, a wynikające z zasady maksymalizacji zysków przy danych zasobach lub
minimalizacji kosztów przy zakładanych efektach. W części rozprawy poświęconej miernikom
efektywnościowym autor wskazuje, że to właśnie przy zakładanych efektach (celach) należy
minimalizować koszty.
Pojęciami bliskimi efektywności jest korzystność i ekonomiczność. Korzystność, w ujęciu
prakseologicznym, to relacja osiągniętych efektów i przeznaczonych na nie środków (nakładów).
Działanie może być zatem [Bonusiak 2010, 47]:
- korzystne, gdy wartość (niekoniecznie wyrażona w jednostkach pieniężnych) osiągnięta
w wyniku realizacji celu przewyższa wartość nakładów przeznaczonych na realizację
tego celu;
- obojętne, gdy w wyniku podjętego działania przeznaczone zasoby nie przyniosły
oczekiwanych korzyści, ale równocześnie nie spowodowały utraty zasobów,
- niekorzystne, gdy osiągnięte korzyści są niższe od wykorzystanych zasobów.
Korzyści są stopniowalne, ponieważ można mówić o korzyściach mniejszych bądź
większych, ewentualnie o działaniach bardziej lub mniej niekorzystnych. Korzystność to kategoria
miary działań, która jest trudna do oszacowania. W sektorze prywatnym, przyjmując, że
podstawowym wyznacznikiem są wyniki finansowe, korzystność może być rozumiana jako
170
zyskowność. Dodatnia różnica pomiędzy przychodami a kosztami, wyrażona zyskiem jest
odpowiednikiem pojęcia korzystności w sektorze publicznym. Specyfiką jednostek sektora
finansów publicznych jest fakt, że celem ich istnienia na ogół nie jest zarabianie pieniędzy stąd
zamiast wartości pieniężnej wyrażonej w kosztach, przychodach i zysku mówi się o nakładach,
efektach i korzyściach. W praktyce trudno mówić o działaniu obojętnym, gdyż każde działanie
związane jest nierozerwalnie z wykorzystaniem (zużyciem), choćby w minimalnym zakresie,
bezpowrotnie zasobów.
Prakseologia wyróżnia dwie postaci ekonomiczności: wydajność i oszczędność. Wydajność
jest efektem zręcznego wykorzystywania dostępnych zasobów i narzędzi oraz doskonalenia. Jest
zatem pochodną doświadczenia. Wydajność i oszczędność mogą się zmieniać poprzez [Bonusiak
2010, s. 45-48]:
- dążenie do maksymalizacji wyniku przy niezmienionych kosztach, (działania
ukierunkowane na wzrost wydajności),
- minimalizowanie kosztów przy niezmiennym, założonym wyniku (działania
ukierunkowane na większą oszczędność),
- maksymalizowanie wyniku przy jednoczesnym zmniejszaniu kosztów - tzw. forma
niealternatywna.
Bez względu na sposób rozumienia pojęcia efektywności warto odnotować, że nie istnieje
uniwersalna miara efektywności działania w organizacjach nie nastawionych na zysk. Trudno zatem
mierzyć w nich efektywność (szkoły, urzędy, organizacje charytatywne, gospodarstwa domowe). Są
tu potrzebne nowe przemyślenia i reguły gry [Wiszniewski i Wiszniewski 2002, s. 8].
3.3.3. Skuteczność prawna
„Żadne, nawet najskuteczniejsze działanie administracji nie może być pozytywnie ocenione,
jeśli jest sprzeczne z prawem. Z tego punktu widzenia legalność będzie zawsze pierwszym,
a w przypadku zbyt sztywnych i zbyt szczegółowych uregulowań prawnych danego działania,
jedynym dopuszczalnym kryterium oceny podejmowanych działań” [Kłosowska 2010, s. 28].
J. Łukasiewicz przywołuje pojęcie tzw. skuteczności prawnej, która łączy ze sobą postulat
skuteczności w ogólnym rozumieniu, ale osiągniętej postępowaniem zarówno racjonalnym,
jak i legalnym. Według Łukaszewicza właśnie skuteczność jest niezbędnym czynnikiem
sprawności. Administrację publiczną wyróżnia właśnie skuteczność prawna, czyli osiąganie celów
poprzez działania racjonalne, ale w granicach dozwolonych prawem. Od organów władzy
171
publicznej Konstytucja RP [ustawa z 2 kwietnia 1997, art. 7] wymaga bowiem działania na
podstawie prawa i w jego granicach.56 Jest to element odróżniający instytucje publiczne, które
realizują obowiązki nadane organom władzy publicznej, od podmiotów sektora prywatnego.
W życiu gospodarczym (sektorze prywatnym) obowiązuje zasada działania w granicach prawa, lecz
niekoniecznie na jego podstawie. Inaczej ujmując: podmioty prywatne, podejmując działania nie
muszą ich uzasadniać podając podstawę prawną nadającą im uprawnienia do takich działań. Jeżeli
coś nie jest zakazane, oznacza to że jest dozwolone. W działaniach instytucji publicznych ta zasada
nie obowiązuje. W odniesieniu do organów władzy publicznej co nie jest prawnie dopuszczalne,
jest zabronione [Grzechnik 2011].
3.3.4. Etyka a skuteczność
Postulat osiągania celów instytucji publicznej w sposób etyczny został zapisany w uofp2009
jako cel szczegółowy kontroli zarządczej, tj. zapewnienie „przestrzegania i promowania zasad
etycznego postępowania”. Zapis ten ma także swoje odzwierciedlenie w standardach kontroli
zarządczej, które wskazują, że wszyscy pracownicy powinni być świadomi wartości etycznych
przyjętych w jednostce i przestrzegać ich przy wykonywaniu powierzonych zadań. Natomiast osoby
zarządzające ponadto powinny wspierać i promować przestrzeganie wartości etycznych, dając
dobry przykład codziennym postępowaniem i podejmowanymi decyzjami [MF 2009, Komunikat
23].
Nie bez znaczenia jest to w jaki sposób instytucja publiczna realizuje zamierzone cele.
Oprócz wymogów płynących z racjonalności postępowania, równie istotna jest etyka.
T. Kotarbiński uważa, że możliwe i pożądane jest takie działanie, które odpowiada równocześnie
dyrektywom etycznym i prakseologicznym. Działanie sprawne i poprawne etycznie z kolei określa
mianem działania dzielnego. Dzielność to zatem połączenie sprawności z etycznością [Piekara
2010, s. 17]. T. Kotarbiński podkreśla potrzebę postawy znamiennej dla osoby, na której można
polegać, spolegliwego opiekuna. Postawa ta powinna być widoczna w postępowaniu urzędników,
a także instytucji publicznej jako całości. Akcentuje zatem rolę służebną jednostek sektora finansów
publicznych wobec obywatela. Urzędnik powinien być porządny, a to oznacza prawdomówność,
odwagę, uczciwość, sprawiedliwość, a także niezbędną wiedzę i niezbędne umiejętności, bez
których nie jest możliwe rzetelne i uczciwe wykonanie przyjętych na siebie zadań [Piekara 2010,
s. 18]. W tym względzie ważnym kontekstem realizacji celów organizacji jest odpowiedni dobór
56
W ustawie regulującej ustrój samorządu województwa, w stosunku do jego organów, ten zapis powtórzono [uosw,
art. 2 ust 1].
172
pracowników oraz organizacja ich pracy. Kluczem sukcesu każdej organizacji jest bowiem
odpowiedni zespół pracowników, którzy znają swoje miejsce w strukturze, są dobrze
poinformowani, kompetentni, odpowiedzialni i właściwie kierowani. Kompetencje pracownika są
nie tylko niezbędne dla osiągania celów, ale również przejawem uczciwości działania. Właściwe
zarządzanie pracownikami jest o tyle istotne, że wartości etyczne, które przyjmują nie zawsze
muszą być zgodne z interesem pracodawcy, a w zasadzie często interesy te są rozbieżne. Dbałość
pracodawcy o przestrzeganie wartości etycznych – jasno określonych – płynie z tezy o różnych
interesach pracownika i pracodawcy. Już A. Smith pisał, że „zwykle płace robocze zależą wszędzie
od umów zawieranych między tymi dwiema stronami, których interesy bynajmniej nie są takie same.
Robotnicy pragną otrzymać możliwie najwięcej, pracodawcy zaś chcą dać możliwie najmniej.
Pierwsi skłonni są zrzeszać się, by podnieść płace robocze, drudzy zaś, by je obniżyć” [Smith 2007,
s. 79]. Przyjmując, że urzędnicy są samolubni i zaniedbują interes publiczny, konieczne jest stałe
nadzorowanie i dostarczanie silnych bodźców [Schick 2008, s. 30]. W Polsce także pojawiają się
głosy, że niewiele jest u nas urzędów, w których urzędnikom zależy rzeczywiście na skutecznym
osiąganiu celów ustalonych przez władze rządowe czy samorządowe [Kulesza 2005].
Z przedstawionych powyżej psychologiczno-ekonomicznych uwarunkowań zachowań
człowieka wynika przynajmniej jedno wyzwanie: ukształtowanie etycznej postawy i działań
pracowników instytucji publicznych. Dotyczy to także pracowników zarządzających. Zdaniem
autora rozprawy warto poszukiwać wzorców zapewnienia etyki w sektorze prywatnym
i przetransponować je do sektora publicznego. S. Sasorski [1937, s. 229] akcentował, że organizacja
publiczna jest powołana do realizacji dobra publicznego, stąd praca administracji publicznej jest
zajęciem w zupełnie innej sferze moralnej. Działają tu inne motywy psychologiczne,
a sprawdzalność wartości pracy nie jest tak prosta. Autor ten wnioskuje, że przenoszenie
w dziedzinę administracji środków sprawdzonych w sektorze prywatnym przynosi dezorganizację
i rozkład.
Nie zaprzecza jednak, że pewne ogólne zasady zaczerpnięte z biznesu mogą być przydatne.
Autor rozprawy uważa zatem, że warto zwrócić uwagę na analogię rozwiązań sektora prywatnego
i publicznego. Systemy motywacyjne zarządów spółek kapitałowych wydają się być dobrą
podstawą do przełożenia je na sferę finansów publicznych. W istniejącym stanie prawnym,
jak i aktywności obywatelskiej, w roli właściciela właściwym byłoby widzieć zarząd jst, ponieważ
to właśnie zarządowi jst przypisana jest ustawowo odpowiedzialność za funkcjonowanie II poziomu
kontroli zarządczej. Jego zadaniem, jako koordynującego zarządzanie w jst, jest stworzenie takich
mechanizmów, które będą motywowały kierowników jednostek organizacyjnych do osiągania
postawionych wyników. Dokładnie tak jak akcjonariat spółki artykułuje swoje oczekiwania
173
względem wyników finansowych spółki jako cel wyznaczony zarządowi, tak rolą zarządu jst jest
wyznaczenie celu dla kierownika jednostki organizacyjnej, a następnie rozliczenie go z realizacji
tego celu. Analogicznie prezes zarządu spółki może liczyć na dodatkowe profity pieniężne
wówczas, gdy osiągnie oczekiwany poziom wyników finansowych. W przeciwnym razie, powinien
mieć świadomość realnego zagrożenia utratą stanowiska. Jest to klasyczny mechanizm zarządzania
przez cele i podejścia kontraktowego. Z pewnością rozwiązanie to nie jest lekiem na wszystkie
patologie, ale świadomość czynników determinujących zachowania kadr i odpowiednie stosowanie
rozwiązań podobnych do biznesowych nie powinno przynieść negatywnych skutków.
P. Fenrych [2006, s. 102-104] wskazuje, że dobrze zorganizowana instytucja publiczna pod
względem etycznym to taka, która sprzyja etycznym decyzjom i wyborom urzędnika. W organizacji
takiej równocześnie nie jest łatwo usprawiedliwić zachowanie nieetyczne. Ważna jest także
świadomość, że instytucja nie będzie etyczna, jeżeli jej przełożony zachowuje się nieetycznie.
P. Fenrych wskazuje na potrzebę tworzenia w organizacji tzw. infrastruktury etycznej, na którą
składa się wiele elementów zgrupowanych w trzech obszarach: zarządzania, wspierania i kontroli.
W obszarze zarządzania należy dokonać analizy sytuacji etycznej w urzędzie, opracować plan
podnoszenia kwalifikacji etycznych pracowników, koordynować tematyczne szkolenia i dyskusje,
opracować tematyczne materiały, promować dobre praktyki, organizować doradztwo, a także
sporządzać okresowe raporty i analizy. Ważnym elementem w tym obszarze jest także polityka
kadrowa organizacji, która obejmuje m.in. przejrzystość dokonywania naborów nowych
pracowników, zasady podnoszenia kwalifikacji i awansowania oraz dyscyplinowania w przypadku
wykroczeń etycznych. W obszarze wspierania zastosowania mają przede wszystkim dwa
dokumenty: kodeks etyki oraz kodeks postępowania. P. Fenrych podkreśla konieczność
współuczestnictwa pracowników w powstawaniu kodeksu etyki, co ma wzmacniać utożsamianie się
pracowników z jego treścią. Kodeks etyki to deklaracja zasad i wartości. To narzędzie edukacji
etycznej pracowników. Nie ma w nim zapisów egzekucyjnych, bowiem kodeks etyki nie jest
dokumentem prawnym. Autor zauważa także, że działania wspierające etykę nie będą nigdy
skuteczne bez woli ze stron kierownictwa organizacji. Kodeks postępowania jest natomiast
dokumentem bardziej szczegółowym, określającym sposoby (procedury) postępowania
w konkretnych przypadkach. Kodeks postępowania stanowi także podstawę egzekucyjną i stanowi
ważny czynnik umożliwiający kontrolę - trzeci obszar infrastruktury etycznej instytucji. Obszar
kontroli w infrastrukturze etycznej ma za zadanie przede wszystkim umożliwić egzekwowanie
odpowiedzialności za zachowania nieetyczne. Wymaga to jednak ustanowienia ram prawnych,
które powstają poza instytucją (ustawy, rozporządzenia), jak i wewnątrz niej (kodeksy
174
postępowania, zarządzenia). Zawierają one zatem elementy sankcji za zachowania niezgodne
z nakreślonymi regulacjami. Ważny udział w infrastrukturze ma aktywność obywatelska.
D. Długosz [2003, s. 253] wskazuje, że istnieją środowiska krytykujące formułowanie
i kodyfikowania tzw. etyk partykularnych jak np. etyki zawodowe. Uważają oni, że powstawanie
kodeksów etyki jest przejawem ogólnego kryzysu moralności. Historia administracji publicznej
XIX i XX wieku uczy, że w czasach, gdy nie mówiono jeszcze wprost o sprawności działania
(skuteczności i oszczędności) wielu urzędników troszczyło się w istocie o te wartości. W czasach
tych nie mówiło się także o sformalizowanym pomiarze efektów. A mimo to osiągano sukcesy
zarządcze. Działo się tak z uwagi na fakt, że na poziomie kadry zarządzającej dobro publiczne było
motywem dominującym. Przeszkodą nie było wówczas nawet współistnienie etosu służby
publicznej z systemem podziału łupów [Schick 2008, s. 30]. Etos ten jest podstawą zdrowej
administracji publicznej, skutecznej w swoim działaniu.
3.3.5. Pomiar osiągalności celów kontroli zarządczej
W obowiązujących standardach kontroli zarządczej Minister Finansów wskazał na potrzebę
pomiaru realizacji celów, wykorzystując przy tym niektóre elementy modelu RACER przy
konstruowaniu mierników, co ilustruje tabela 18. W Wytycznych Ministerstwa Finansów [MF
2012, Komunikat 6] wymogi RACER zostały znacznie złagodzone. Choć w niektórych „branżach”
sektora publicznego wartości RACER są przywoływane.
Tabela 18. Wymogi jakościowe miernika celu
Kryteria
RACER
Kryteria
według Wytycznych MF
Kryteria
według Instytutu Badań Edukacyjnych
Relevant – adekwatny, istotny,
ściśle związany z celem którego
dotyczy
umożliwiać rzetelne i obiektywne
określenie stopnia realizacji celu;
mierniki nie powinny mieć
wartości logicznych (tak/nie),
opisowych, bazujących na
subiektywnej ocenie
umożliwić określanie stopnia realizacji
celów (mierzyć skuteczność i efektywność
realizacji celów i zadań)
odnosić się do rezultatu, jaki ma
być osiągnięty
być spójne z miernikami określonymi dla
innych podmiotów realizujących budżet
być spójne z poziomami określonymi
w dokumentach strategicznych
być adekwatne do stopnia realizacji
postawionych celów
175
Accepted – akceptowalny,
uzgodniony i zaakceptowany przez
zarządzających oraz realizujący
badany cel
X X
Credible –wiarygodny dla
zaangażowanych stron, zrozumiały
nie tylko dla ekspertów
X skutecznie i efektywnie oddawać
rzeczywisty obraz badanego obszaru
Easy to monitor – łatwy do
monitorowania Powinna istnieć
możliwość uzyskania bieżącej
informacji na temat stanu danego
wskaźnika
bazować na wiarygodnych i w
miarę łatwo dostępnych
informacjach.
posiadać wiarygodne i szybko dostępne
źródło danych,
Robust – krzepki, silny, solidny
Miernik powinien się sam bronić
swoim obiektywizmem i nie być
podatny na manipulacje
mierzyć tylko to, na co jednostka
ma wpływ (mierzyć rezultat, na
który jednostka ma wpływ,
natomiast nie powinien poddawać
się manipulacji),
mierzyć tylko to, na co wykonawca ma
bezpośredni wpływ,
Źródło: opracowanie własne na podstawie [MF 2012, Komunikat 6; Instytut Badań Edukacyjnych 2013].
W ocenie autora rozprawy, najlepsze wymogi jakościowe stawiane miernikom
sprecyzowano w ekspertyzie Instytutu Badań Edukacyjnych, który na zlecenie Ministerstwa
Finansów opracował mierniki celów w ramach wdrażania budżetu zadaniowego.
Mierniki można tworzyć i klasyfikować w oparciu o wiele modeli [zob. Pogoda,
Chrzanowski i Marczewski 2010, s. 115-171]. Dla potrzeb niniejszej pracy autor przywoła podział
mierników przyjęty w polskim prawie budżetowym i stosowany na potrzeby budżetu zadaniowego.
Mierniki można sklasyfikować według zasięgu jego oddziaływania na mierniki [Zawadzka-Pąk
2015]:
- produktu,
- rezultatu,
- oddziaływania.
Mierniki produktu odnoszą się do działalności, są wyrażane w jednostkach materialnych lub
monetarnych (np. liczba zorganizowanych grupowych szkoleń podnoszących kwalifikacje
zawodowe). Mierniki rezultatu odpowiadają bezpośrednim efektom. Dostarczają informacji
o zmianach, mogą przybierać formę mierników materialnych (np. nabycie nowych kwalifikacji
zawodowych przez osoby bezrobotne) lub finansowych (np. zmniejszenie liczby wypłacanych
zasiłków dla bezrobotnych). Natomiast mierniki oddziaływania odnoszą się do konsekwencji
realizacji zadania (np. zmniejszenie bezrobocia).
Wyznaczając cel szczególny walor informacyjny ma miernik oddziaływania. Najmniejszy
zaś miernik produktu. Z tego względu definiować powinno się miernik przynajmniej rezultatu,
a najlepiej oddziaływania. Mierniki te najczęściej przypisywane są na najwyższym poziomie
176
zarządczym (np. cała jst lub instytucja publiczna) i tylko one odzwierciedlają sensowność i sukces
podejmowanych działań. Troska o rezultaty winna charakteryzować dobrą instytucję publiczną
[Schick 2008, s. 25]. Miernik produktowy nie odzwierciedla skuteczności działania całej
organizacji. Może być wyznacznikiem dobrego działania pojedynczej komórki organizacyjnej, choć
nie zawsze, ponieważ nie prezentuje rzeczywistych skutków działań. Miernik oddziaływania jest
zatem najlepszym wyznacznikiem wskazującym sukces działania. Czasami jego pomiar nie jest
możliwy, wówczas za dostateczny uznać można by miernik rezultatu. W żadnym wypadku jednak
nie można przyjąć, że podejmowane działania jakiejkolwiek organizacji publicznej mają przypisane
jedynie mierniki produktu. Muszą one być prosto powiązane z jakimś nadrzędnym celem. Inaczej
mogłoby to skutkować wytwarzaniem produktów, które powstają dla samego powstawania. Na
przykład opracowywaniem ekspertyz i planów przez komórki wsparcia, nie uczestniczące
bezpośrednio w świadczeniu usług publicznych, bez oparcia w zamiarach kierownictwa. Albo
wydawanie interpretacji i wytycznych do przepisów co do których nie zachodzi potrzeba ich
wyjaśniania (nie zgłaszano trudności w zrozumieniu). Przykład zastosowania mierników w na
poszczególnych poziomach organizacji jst prezentuje tabela 19.
Tabela 19. Przykład rozdziału mierników według poziomów struktury zarządzania
organizacją
rodzaj miernika Miernik poziom odpowiedzialności za
miernik
miernik produktu zredagowanie treści uchwały wydział prawny urzędu jst
miernik rezultatu przyjęcie programu ochrony środowiska organ stanowiący jst
miernik oddziaływania zmniejszenie wielkości ścieków komunalnych
nieoczyszczonych do cieków wodnych. jst
Źródło: opracowanie własne.
Miernikiem efektywnościowym jest zestawienie wyników w stosunku do nakładów. Na
przykład w przypadku wypłaty świadczeń o charakterze socjalnym (zasiłki) może on przybrać
postać relacji całkowitych nakładów poniesionych na wypłaty zasiłków do łącznej kwoty
wypłaconych świadczeń. Otrzymamy wówczas informację ile kosztuje obywatela (mieszkańca)
wypłata 1 złotówki w postaci zasiłku.
Dokonując oceny na podstawie osiągniętych wskaźników (mierników) należy mieć na
uwadze, że istnieją pewne ograniczenia, które utrudniają lub uniemożliwiają ocenę porównawczą,
177
choćby z uwagi na odmienność parametrów technicznych. Np. koszt wybudowania 1 km drogi
może być znacząco różny w poszczególnych latach, albo w porównaniu z kosztem ponoszonym
przez inne jst, ale nie może to służyć wnioskowaniu o mniejszej efektywności, gdyż
w rzeczywistości przedsięwzięcia te (mimo, że sklasyfikowane jako takie same zadania) mogą mieć
znacznie różne parametry techniczne, uwarunkowania zewnętrzne. Choć pewnym ratunkiem dla tej
bezradności jest zjawisko prawa wielkich liczb. Właściwie dobrany miernik powinien rzetelnie
odzwierciedlać rzeczywistość i dawać odpowiedź na temat osiągalności celu.
Poza tym w sektorze publicznym można wyodrębnić dwie drogi opracowywania modelu
pomiaru wyników jednostki: adaptowane i dedykowane [Strąk 2009a, s. 282]. Adaptowane modele
pomiaru wyników to takie, które zostały pierwotnie opracowane dla sektora prywatnego, a ich
konstrukcja została zmodyfikowana dla wykorzystania w sektorze publicznym. Do adaptowanych
modeli pomiaru wyników można zaliczyć:
- Performance Measurement Model (PPM),
- Program Assessment Rating Tool (PART),
- Public Service Value (PSV),
- outputs performance,
- outcomes performance,
- outputs – results (impacts performance).
Dedykowane modele pomiaru wyników to takie, które zostały zaprojektowane specjalnie dla
sektora publicznego i zaliczamy do nich:
- Balanced Scorecard,
- Performance Pyramid,
- koncepcja EFQM,
- Performance Prism,
- Value Creation Index,
- Corporate Performance Measurement.
Pomiar realizacji wyznaczonych celów wymaga przypisania do nich odpowiednich
wskaźników wraz z ich wartościami docelowymi (pożądanymi). Jak zapisano w uofp2009 kontrola
zarządcza to ogół działań służących realizacji celów (skuteczność) w sposób etyczny, zgodny
z prawem (legalność), efektywny (oszczędny) i terminowy. W związku z tym każdy z celów
powinien mieć przypisane miary tych wymienionych cech, ale szkodliwe byłoby oceniać realizację
celu jedynie przez jeden miernik odnoszący się do jednej z wymienionych cech działań. Przypisanie
178
tylko jednego miernika realizacji celu może być wręcz szkodliwe, stąd autor rozprawy wnioskuje,
że jest niepoprawne. Zagrożenie szkodliwości oceniania realizacji celów za pomocą jednego
miernika odnoszącego się do jednej z pożądanych cech działania wynika z tego, że nie będzie on
odzwierciedlał należycie rzeczywistości. Obrazuje to choćby opisane przez Kieżuna [Bonusiak
2010, s. 47] cechy działania skutecznego i korzystnego. Wynika z nich, że mierzenie tylko jednej
z tych kategorii nie daje wiarygodnego obrazu sprawności, bowiem działania mogą być:
- skuteczne, ale niekorzystne (zamierzony cel działań został osiągnięty, lecz powstały
w trakcie jego realizacji niezamierzone, negatywne skutki, które spowodowały, że
wartość osiągniętych korzyści jest mniejsza od wartości poniesionych kosztów),
- nieskuteczne, ale korzystne (planowany cel nie został osiągnięty, ale pozytywne,
niezamierzone skutki przekroczyły wartość celu),
- skuteczne i korzystne, co oznacza sprawność,
- nieskuteczne i niekorzystne, co jest tożsame z niesprawnością.
Innym mechanizmem pomiaru efektywności działań instytucji sektora publicznego są
benchmarkingi. Koncepcja oparta jest na założeniu, że „ideał sprawności osiągnie ten, kto zużyje
takie zasoby jakie są niezbędne i tylko tyle ile potrzeba aby powstało to, co zamierzał osiągnąć”
[Piekara 2010, s. 20]. Jednak, aby można było ocenić kto jest lepszy i w czym potrzeba oddzielić
zadania obowiązkowe jst od tych fakultatywnych i kosztowo je rachować. Tylko wtedy można
obligatoryjne zadania porównywać w poszczególnych jst pod względem zasobowej (finansowej)
efektywności. Zadania fakultatywne, ze swojej natury różnorodne, z tego powodu
w poszczególnych jst trudno będzie ocenić efektywnością finansową poprzez porównanie.
Nieco inaczej ocenia się (mierzy) działania. Działania to „cząstki”, których rezultatem są
osiągnięte cele. Działania można ocenić według kryterium skuteczności posługując się
następującymi miarami [Bonusiak 2010, s. 46-47]:
- stopniem skuteczności, ale wyłącznie gdy cel jest stopniowalny (nie wszystkie cele
takie są, a przykładem celu niestopniowalnego może być np. zawarcie umowy - nie
można jej bowiem bardziej lub mnie zawrzeć); miarą celów niestopniowanych jest
miara "zerojedynkowa" – przyjmuje wartości "tak" lub "nie" w zależności od tego czy
cel taki udało się osiągnąć lub nie udało się go osiągnąć,
- nieskutecznością (są to dwa rodzaje działań: te które w żaden sposób nie przybliżają, ale
też nie oddalają od celu; jest więc obojętne względem osiągania celu oraz
przeciwskuteczne, czyli które udaremniają, utrudniają lub szkodzą osiągnięciu celu).
179
Przedstawione powyżej prakseologiczne miary skuteczności prezentuje schemat 15.
działanie
skuteczne
nieskuteczne
stopniowalne niestopniowalne
obojętne
przeciwskuteczne
Schemat 15. Miary skuteczności działań według Kotarbińskiego
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Bonusiak 2010, s. 46-47].
Do działań można zaliczyć procesy planowania, zarządzania ryzykiem czy doskonalące
funkcjonowanie organizacji. Są to jedne z elementów wpływających na osiąganie celów przez
organizację.
3.4. Charakterystyka i oddziaływanie standardów kontroli zarządczej na funkcjonowanie
administracji publicznej
Regulacje uofp2009 w zakresie kontroli zarządczej w jednostkach samorządu terytorialnego
są, relatywnie do jednostek sektora rządowego, ogólnikowe. Wskazano w nich:
- definicję,
- cel ogólny i cele szczegółowe kontroli zarządczej oraz
- odpowiedzialnych za jej funkcjonowanie, a także
- zasady prowadzenia audytu wewnętrznego.
Rozwinięciem regulacji ustawowych są Standardy kontroli zarządczej (StandardyKZ).
Wydano je w grudniu 2009 r. jako Komunikat Ministra Finansów w sprawie standardów kontroli
zarządczej dla sektora finansów publicznych [MF 2009, Komunikat 23]. Standardy stawiają
wymogi dotyczące systemów zarządzania jednostek sektora finansów publicznych. Ministerstwo
Finansów określiło, że wskazują dobre praktyki zarządzania. W związku z tym powinny być
również punktem wyjścia oceny funkcjonującego systemu zarządzania [MF 2014, s. 23 i 25].
Forma Komunikatu, jaką przyjęły StandardyKZ, była zdeterminowana delegacją art. 69
ust. 3 uofp2009. Standardy nie mają zatem statusu przepisów powszechnie obowiązujących. Nie są
180
nawet aktami prawa, a zgodnie z treścią wstępu do nich, mają charakter popularyzatorski,
upowszechniający dobrą praktykę. Są swoistą wytyczną, i co najważniejsze, każdy kierownik,
budując system kontroli zarządczej we własnej jednostce, powinien wziąć je pod uwagę.
Uwzględnić musi jednak, że to zapisy ustaw go obligują, a nie komunikaty. We wstępie do
StandardówKZ wyraźnie wskazano, że określają one podstawowe wymagania odnoszące się do
kontroli zarządczej. Trzeba jednak mieć na uwadze, że w tym samym miejscu zapisane jest, że
celem tych podstawowych wymagań jest promowanie wdrażania w sektorze finansów publicznych
spójnego i jednolitego modelu kontroli zarządczej [MF 2009, Komunikat 23]. Autor rozprawy
zwraca uwagę, że ów „promowanie” nie powinno się utożsamiać z obligowaniem. Kłóciłoby się to
choćby z formą (komunikat), w jakiej StandardyKZ wprowadzono.
Mimo, że kontrolą zarządczą są wszystkie działania podejmowane dla zapewnienia
realizacji celów [uofp2009, art. 68 ust. 1], to w praktyce trudno oczekiwać całkowitej pewności ich
osiągnięcia. Można natomiast oczekiwać racjonalnego przekonania o tym, że cel zostanie
osiągnięty, gdy podejmie się pewne kroki. W przypadku kontroli zarządczej narzędziami
zapewnienia racjonalnego zapewnienia realizacji celów instytucji publicznej, ma być, z założenia,
zgodność przyjętego systemu zarządzania ze Standardami. Wypełnienie wymogów Standardów nie
jest natomiast gwarancją osiągnięcia wyznaczonych celów, lecz racjonalnym zapewnieniem. Z tego
względu należy podkreślić, że regulacje w zakresie kontroli zarządczej nie są złotym środkiem na
niesprawności sektora publicznego. Ch. Pollitt i G. Bouckaert [2011, s. 1] słusznie zauważają, że
nikt nie jest w stanie opracować rozwiązań na zasadzie "książki kucharskiej", których zastosowanie
gwarantowałyby sukces. Autorzy przypominają, że przepisu na sukces, jak dotąd, nikt nie znalazł
i wątpią aby ktokolwiek był w stanie to zrobić. Wydaje się to szczególnie trafne w odniesieniu do
nauk o zarządzaniu. Można natomiast wyciągnąć cenne wnioski z doświadczeń innych państw nad
dokonywaniem zmian administracji publicznej w stronę lepszego jej funkcjonowania. Standardy
kontroli zarządczej to 22 normy ujęte w 5 grupach określające, że:
- właściwie ukształtowane środowisko wewnętrzne organizacji (grupa A),
- precyzyjne wyznaczanie celów jednostki (grupa B),
- odpowiednie mechanizmy bezpieczeństwa (grupa C),
- komunikacja (grupa D) oraz
- doskonalenie funkcjonującego systemu zarządzania (grupa E),
stanowią podstawowe wymogi, których spełnienie daje rozsądne zapewnienie dla organizacji, że jej
cele zostaną osiągnięte. Kontrola zarządcza nie jest jednak sumą standardów. Standardy wskazują
pewne aspekty działalności podmiotu, które wymagają właściwej konstrukcji, by można było
181
stworzyć właściwy system kontroli zarządczej. Jest to zbiór wskazówek, podpowiedzi [MF 2009,
Komunikat 23, Wstęp pkt. I.1.3]. Na próżno szukać wśród standardów takich, które regulują sprawy
motywowania pracowników, czyli jednej z funkcji zarządzania.57 Zdaniem autora rozprawy zresztą
jest to słuszne, ponieważ obszar ten jest jednym z tych aspektów funkcjonowania organizacji, której
nie powinno się standaryzować dla wszystkich jednostek.
Mogłoby się zdawać, że różne instytucje publiczne, ze względu na swoją specyfikę,
powinny różnić się stosowanymi narzędziami zarządzania. Specyfika ta jest na tyle duża, że można
by odnieść wrażenie, że nie da się zastosować żadnej ogólnej teorii. Nie jest to jednak zupełnie
prawdą. Warto zauważyć, że standardy kontroli zarządczej w większości są bardzo ogólne i przez to
mają charakter uniwersalny. Przykładowo, w każdej organizacji powinno się planować działalność,
organizować pracę możliwie najbardziej sprzyjając sprawności działania i doskonalić przyjęte
rozwiązania. Tak właśnie są skonstruowane standardy kontroli zarządczej – na dużym poziomie
ogólności. To ma zapewnić, że powinny być możliwe do zastosowania w każdej instytucji.
Model kontroli zarządczej, określony głównie 22 standardami kontroli zarządczej, stanowi
zbiór wskazówek dla kierowników jednostek o tym, jakie wymogi powinien spełniać przyjęty przez
nich system zarządzania. Z założenia jednak sam model kontroli zarządczej nie miał wnosić
rewolucyjnych zmian. Część ze standardów nie wnosi nowej wartości dla funkcjonowania
jednostek sektora finansów publicznych. Przykładem mogą być chociażby standardy odnoszące się
do komunikacji. Ich treść można bowiem zamknąć w stwierdzeniu, że im lepsza komunikacja
wewnątrz organizacji i z otoczeniem, tym większa szansa, że organizacja będzie działać skuteczniej
i efektywniej.
3.5. Poziomy kontroli zarządczej i odpowiedzialność za jej funkcjonowanie
3.5.1. Poziomy kontroli zarządczej
Instytucja publiczna nie jest zarządzana jedynie przez jej kierownika. Każda funkcjonuje
w pewnej większej strukturze. Przykładowo w samorządzie szkoła jest częścią jednostki samorządu
terytorialnego: gminy, powiatu lub województwa. W administracji centralnej wojewódzki
inspektorat nadzoru budowlanego funkcjonuje w strukturze zespolonej administracji rządowej,
57
Choć wydaje się, że niemal każde zagadnienie z zakresu funkcjonowania jednostki można odnieść jak nie wprost do
standardu kontroli zarządczej to przynajmniej do jednej z pięciu grup. W ten sposób można przyjąć, że kwestia
motywowania pracowników wpisuje się grupę A standardów, tj. „Środowisko wewnętrzne”. Innym przykładem jest
sprawa przyjętego stylu zarządzania, gdzie w części pracy poświęconej dokonywaniu samoocen wskazuję, że
niezbędnym jest przyjąć styl bliski demokratycznemu, aby samoocena z uczestnictwem pracowników przynosiła
oczekiwane rezultaty.
182
wykonując zadania w imieniu wojewody [ustawa z 7 lipca 1994, art. 80 ust. 2 pkt 2]. Ten sam
wojewoda i kierowany przez niego urząd wojewódzki wykonuje zadania rządowe. Kontrola
zarządcza jako system zarządzania jest wielopoziomowy. W kontroli zarządczej przyjęto dwa
poziomy. Pierwszym poziomem kontroli zarządczej jest system zarządzania, za który
odpowiedzialność i organizację ponosi kierownik jednostki [uofp2009, art. 69 ust. 1 pkt 3] i który
odnosi się do wnętrza kierowanej przez niego instytucji. Drugi poziom kontroli zarządczej stanowi
odpowiednio:
- system zarządzania działem administracji rządowej, za który odpowiedzialność ponosi
minister kierujący działem,
- system zarządzania jednostką samorządu terytorialnego, gdzie przyjęto, że
odpowiedzialnym ten system ponosi odpowiednio wójt, burmistrz, prezydent miasta,
starosta lub marszałek województwa.
Dwupoziomowość kontroli zarządczej potwierdzono we wstępie do Standardów kontroli zarządczej
[Komunikat MF, nr 23, 2009, punkt 1]. Poszczególne jednostki organizacyjne jst nie funkcjonują
zatem zupełnie odrębnie i na własny rachunek. Są organizacjami sterowanymi również odgórnie
i wykonują w imieniu swoich nadrzędnych struktur cele i zadania. Jednostki organizacyjne pełnią
rolę służebną (wykonawczą) dla kierownictwa całej jst. Z podziału władztwa i odpowiedzialności
na dwa poziomy kontroli zarządczej powinny wynikać uprawnienia zarządcze organów, którym tę
odpowiedzialność przypisano. Jednak przepisy wprowadzające kontrolę zarządczą nie nadały
praktycznie żadnych dodatkowych uprawnień zarządczych odpowiedzialnym za drugi poziom
kontroli zarządczej w jst. W związku z tym organy te, chcąc wypełnić wymogi standardów kontroli
zarządczej mogą działać wyłącznie w ramach uprawnień nadanych im przez inne przepisy
[MF 2014, s. 24-25]. Można ocenić ten stan problematycznym, ponieważ, jak wynika z pierwszego
rozdziału pracy, władztwo wójta, burmistrza, prezydenta miasta, starosty i marszałka województwa
ma swoje ograniczenia wobec jednostek organizacyjnych. Jak wynika z pierwszego rozdziału pracy
systemowo uprawnienia zarządcze w zakresie planowania, organizowania i kontrolowania nie są
wcale przypisane zarządom jst. Kluczowe uprawnienia przypadają w zasadzie organom
stanowiącym jst, zaś zarządy jst pełnią funkcję wykonawczą. Uprawnienia zarządcze zarządów jst
mają bardziej charakter operacyjny i wykonawczy aniżeli zarządzający horyzontalnie
(strategicznie). W ocenie autora wątpliwe jest zatem czy wójt, burmistrz, prezydent miasta, starosta
powiatu lub marszałek województwa faktycznie ponosi odpowiedzialność za funkcjonowanie
kontroli zarządczej, tak jak wskazuje na to uofp2009. Bez posiadania uprawnień decyzyjnych
wydaje się, że nie da się przypisać komuś skutecznie odpowiedzialności. W tym przypadku
183
odpowiedzialności za rezultaty zarządzania jst. Ustrojowe przepisy nadają jednostkom
organizacyjnym jst różny zakres autonomii, stąd nie zawsze organ odpowiedzialny za II poziom
kontroli zarządczej ma realną możliwość zarządzania danymi sprawami publicznymi. Oprócz
nadania szerokiej autonomii jednostkom organizacyjnym jst jest także kwestia tego, że częścią
spraw publicznych realizowanych przez jednostki organizacyjne jst zarządza organ administracji
rządowej. Tak jest w przypadku chociażby zespolonej administracji w powiecie. Oznacza to, że
mimo wskazań ustawowych, iż dana jednostka organizacyjna jst wykonuje zadania w imieniu
wójta, starosty czy marszałka, jest to zapis nieco mylący. Jeżeli jednostka organizacyjna, językiem
ustawy, wykonuje zadania w imieniu organu, a organ ten nie ma realnego wpływu na działalność tej
jednostki, to wątpliwe jest ponoszenie przez ten organ odpowiedzialności. Wraz z przypisaniem
odpowiedzialności i obowiązków (w tym przypadku są to normy wynikające ze standardów kontroli
zarządczej) muszą istnieć przynajmniej prawne możliwość realizacji tych obowiązków. Jeżeli tych
możliwości nie ma, wówczas wątpliwa wydaje się rzeczywista odpowiedzialność. Zadania z
zakresu sprawowania kontroli zarządczej i jej koordynowania, przypisane wójtowi, burmistrzowi,
prezydentowi miasta, staroście oraz marszałkowi województwa są szersze od zadań stawianych
kierownikom jednostek organizacyjnych jst. Są oni odpowiedzialni nie tylko za kontrolę zarządczą
w urzędzie jst, ale także w jst jako całości. Odpowiedzialność za kontrolę zarządczą w jst jako
całość to tzw. II poziom kontroli zarządczej [MF 2014, s. 22-23].
Trudność zarządzania jst (II poziom kontroli zarządczej) polega m.in. na tym, że zarząd jst,
któremu przypisano ustawowo odpowiedzialność za zarządzanie, w rzeczywistości nie posiada
pełnych uprawnień zarządczych. Trzeba zatem wziąć ten rzeczywisty stan pod uwagę oceniając na
ile ustawowe przypisanie odpowiedzialności za II poziom kontroli zarządczej jest trafne i możliwe
do egzekwowania. Odpowiedzi na to pytanie udzielił P. Szymański w 1937 r. [s. 279] pisząc, że
„z odpowiedzialnością muszą nierozłącznie być powiązane uprawnienia władcze. Z tym
nieodłącznie wiąże się samodzielność i możliwość podejmowania decyzji. Prawidłowo
zorganizowany system zarządzania to taki, w którym odpowiedzialność zarządu za rezultaty
pokrywa się z jego stopniem zdolności do podejmowania samodzielnych rozstrzygnięć” 58[Cherka
2004, s. 17].
Jak wskazuje A. Podgórniak-Krzykacz [2010, s. 84] instytucja publiczna wprawdzie nie jest
korporacją, ale w wielu obszarach jest do niej podobna. Stanowi to podstawę dla przeniesienia
58
Odpowiedzialność, której nierozłącznym elementem jest zdolność do podejmowania decyzji jest jednym z trzech
przejawów decentralizacji. Pozostałe to: zaangażowanie czynnika obywatelskiego w strukturę aparatu
administracyjnego oraz bezpośrednia styczność aparatu administracyjnego ze sprawami, którymi się zajmuje [Cherka
2004, s 17].
184
z sektora biznesu do sektora publicznego sposobów myślenia o nim. Ponieważ kontrola zarządcza,
poprzez StandardyKZ, wykorzystuje rozwiązania z sektora prywatnego warto zauważyć analogie
pomiędzy strukturą zarządzania i władzy w prywatnym przedsiębiorstwie oraz w jst. Prezentuje to
tabela 20. O analogiach tych i podobieństwie wspomina T. Rostkowski [2012, s. 80] pisząc, że
zróżnicowanie działań prowadzonych przez administrację publiczną, czego pochodną jest duża
liczba instytucji i relacji jakie między nimi zachodzą, pozwala uznać administracja publiczną za
finansową grupę kapitałową. W skali jst tworzą je zatem jednostki organizacyjne jst oraz spółki,
których udziałowcem jest ta jst.
Tabela 20. Analogie struktury władzy w organizacjach prywatnych i publicznych na
przykładzie jednostek samorządu terytorialnego
Struktura władztwa
w sektorze prywatnym
(podmioty)
Struktura władztwa
w jednostkach samorządu terytorialnego
Podmioty Poziomy
kontroli zarządczej
właściciele spółki
(wspólnicy) społeczność jst / obywatele x
rada nadzorcza
organ stanowiący jst
(sejmik województwa, rada powiatu, rada
gminy etc.)
x
prezes zarządu
marszałek województwa,
starosta powiatowy,
wójt, burmistrz, prezydent miasta
II poziom
kontroli zarządczej
zarząd zarząd jst
(w województwach i powiatach)
kierownicy komórek organizacyjnych spółki
lub oddziałów spółki
kierownicy jednostek organizacyjnych
jst, w tym urzędu jst
I poziom
kontroli zarządczej
Źródło: opracowanie własne.
Warto zauważyć pewną oryginalność rozwiązań specyficznych dla sektora publicznego,
polegającą na dwojakiej roli przewodniczących zarządów jst (lub ich odpowiedników w gminach
w postaci wójtów). Z jednej strony występują jako zarządzający całą jst, pełniąc rolę kierownika
wszystkich kierowników jednostek organizacyjnych, a z drugiej strony są również kierownikiem
jednej z jednostek organizacyjnych (urząd jst).
185
3.5.2. Odpowiedzialność za rezultaty w strukturze poziomów kontroli zarządczej
Ze względu na to, iż koncepcja kontroli zarządczej odwołuje się do haseł usprawnienia
administracji publicznej i kładzie nacisk na rezultaty sektora wydaje się niezbędne, aby
zidentyfikować pewien instytucjonalny łańcuch, mający wpływ na rezultaty sektora finansów
publicznych. W pierwszym rozdziale pracy autor rozprawy wskazał, że zasadnicza część zadań
publicznych jest realizowana przez samorząd terytorialny, co wynika z istoty decentralizacji.
Rezultaty osiągane przez poszczególne jst nie są jednak wyłącznie wynikiem działań realizowanych
przez te jst, ale także warunkach w jakich te działania są podejmowane. Tworzenie tych warunków
zależy w dużej części od przepisów prawa, szczególnie jeżeli wziąć pod uwagę zadania
obligatoryjne jst. Przepisy prawa stanowione przez władze centralne są narzędziem sterowania
sprawami publicznymi. Inaczej ujmując: na rezultaty jst wpływ ma także władza centralna. Rząd
bowiem zarządza strategicznie wieloma sprawami publicznymi, które później zobowiązane są
realizować jst. To minister edukacji zarządza polską edukacją, a prowadzona przez niego polityka
w tym zakresie jest realizowana przez jst. Zasada ta wygląda w podobny sposób w odniesieniu
choćby do opieki zdrowotnej, pomocy społecznej czy polityki przeciwdziałania bezrobociu.
Współudział poprzez działalność regulacyjną argumentuje jej współodpowiedzialność za rezultaty
jst. Działalność jst jest bowiem zdeterminowana nie tylko ich staraniami, ale także warunków
działania jakie stwarza im ustawodawca.
Po zidentyfikowaniu instytucjonalnego łańcucha wpływającego na rezultaty sektora
finansów publicznych trzeba także uwzględnić relacje pomiędzy ogniwami tego łańcucha.
W konstytucyjnie ukształtowanych relacjach samorządu z administracją centralną chodzi
o znalezienie „złotego środka” między zagwarantowaniem samodzielności jst a koniecznością
poddania tych struktur nadzorowi ze strony organów państwa. H. Witkowska i L. Sawicki [1920,
s. 255-256] wskazują, że władze centralne i samorządowe przenikają się i uzupełniają, pomagając
sobie wzajemnie w spełnianiu trudnych i odpowiedzialnych zadań. Warto podkreślić, że
rzeczywisty obraz decentralizacji sektora finansów publicznych w Polsce, szczególnie na szczeblu
wojewódzkim, odbiega od pierwotnych założeń reformy ustrojowej. Wciąż dominują tendencje
umacniania scentralizowanego sektora finansów publicznych o wysokich kosztach utrzymania
[Sikora 2010, s. 90]. Na zjawisko to nakłada się czynnik polityczny, który nie jest bez wpływu na
zarządzanie jst. „W przypadku samorządu województwa problemem jest jego silne upolitycznienie,
co daje mocną legitymację do realizowania określonej polityki rozwoju intraregionalnego, ale też
sprzyja – by nie powiedzieć: implikuje – polityczną konkurencyjność względem wojewody ze
względu na występujący dualizm administracji w województwie, a niekiedy także słabość władzy
186
wykonawczej w województwie samorządowym na skutek politycznej rywalizacji wewnątrz zarządu”
[Hausner, Izdebski i inni 2014, s. 35].
Z kolei poszczególne jst są względem siebie równe tzn. jedne względem drugich nie mają
ustawowo przypisanych kompetencji władczych. Jednak działania każdej z nich oparte są
o wzajemną współpracę. Funkcje i zakres działania poszczególnych jst powinny być wzajemnie
komplementarne, czyli powinny się uzupełniać [Sikora 2010, s. 86]. Mając powyższe na uwadze
można wskazać, że istnieją argumenty świadczące o tym, że koncepcja kontroli zarządczej i jej
dwupoziomowość jest zbyt krótkowzroczna. Odpowiedzialność za kontrolę zarządczą (zarządzanie)
w jst uofp2009 przypisuje jednoosobowo zarządom jst, podczas gdy rzeczywisty model zarządzania
odbiega znacznie od tego założenia. Odnosząc się do twierdzenia, że zasadniczą wartością kontroli
zarządczej jest osiąganie rezultatów, to odpowiedzialność za te rezultaty nie powinna być
przypisywana wyłącznie zarządom jst. Odpowiedzialność jest w tym przypadku, co
charakterystyczne dla sektora publicznego, kolegialna. Kolegialna, a w dodatku wykraczająca poza
właściwość zarządu jst i organu stanowiącego. Rozciąga się bowiem na ustawodawcę. Trzeba tu
zatem wziąć pod uwagę, że "w ramach administracji publicznej funkcjonują dwa piony: rządowy
i samorządowy. Istnieje potrzeba zapewnienia spójności ich działania" [Sikora 2010, s. 88].
Działania jednostek samorządu w rzeczywistości realizują cele władz centralnych, szczególnie
jeżeli chodzi o zadania wyznaczone im ustawami jako zadania własne oraz zadania zlecone. To
między innymi od władzy centralnej zależy komu, jak oraz które usługi publiczne należy zapewnić
w ramach państwowego systemu. Centralne sterowanie sprawami państwa, których bezpośrednimi
wykonawcami są jst daje silne uzasadnienie, że odpowiedzialność za skuteczność działań nie
ponosi samodzielnie zarząd jst, ale solidarnie z organem stanowiącym oraz administracją centralną.
Trudno np. przypisywać odpowiedzialność za nieskuteczność pomocy społecznej w gminie, jeżeli
odgórne przepisy powodują, że transfery finansowe pomocy społecznej nie trafiają do osób
faktycznie wymagających pomocy. Cele sektora publicznego wyznaczane są na poziomie
centralnym w postaci prowadzonych polityk, zaś ich wykonawcami są jednostki samorządu
terytorialnego. Zakres wpływu zarządu jst na sposób realizacji tych celów może być marginalny.
Z tego względu odpowiedzialność za rezultaty spoczywa solidarnie zarówno na władzy centralnej
jak i samorządowej. Dotyczy to naturalnie tylko tego zakresu działania jst, która wynika z ich zadań
obligatoryjnych. Tylko bowiem te zadania są sterowane centralnie w stopniu, który upoważnia do
tezy o współodpowiedzialności. Inaczej jest z zadaniami fakultatywnymi jst, które są własną
inicjatywą jst.
Aby zidentyfikować rzeczywistą odpowiedzialność za rezultaty osiągane przez jednostki
sektora finansów publicznych należy zidentyfikować rzeczywistych decydentów zarządzających
187
daną przestrzenią publiczną. Koncepcją zarządzania publicznego, która pokazuje, że kwestia
osiągania oczekiwanych rezultatów sprowadza się do współdziałania wielu podmiotów życia
publicznego i gospodarczego jest koncepcja Multi-level Governance. Podział odpowiedzialności
oraz współodpowiedzialność – charakterystyczne dla współczesnych systemów funkcjonowania
państwa ma istotną wadę, którą trudno naprawić. Jest to kolektywizm. Wynika z niego przeszkoda
w przypisywaniu rzeczywistej odpowiedzialności. "Tylko pełnia władzy może dać pełnię
odpowiedzialności i - odwrotnie - pełną odpowiedzialność można przyjąć na siebie tylko
w warunkach pełni władzy, z czym nieodłącznie wiąże się samodzielność i pełnia decyzji"
P. Szymański [1937, s. 279].
3.6. Czynniki biurokratyzujące kontrolę zarządczą
3.6.1. Adekwatność kontroli zarządczej
Już w 2008 r. na etapie projektowania zapisów ustawowych dotyczących kontroli zarządczej
pojawiły się wątpliwości dotyczące adekwatności kontroli zarządczej. E. Kornberger-Sokołowska
[2008, s. 6] oceniła, że zwrot o zapewnieniu adekwatnej kontroli jest niezrozumiały. Nie
dookreślono bowiem do czego ma być ona adekwatna. Ustawodawca, wprowadzając kontrolę
zarządczą do porządku prawnego, założył, że praktyki dobrego zarządzania powszechnie stosowane
w sektorze prywatnym, po zastosowaniu ich w sektorze publicznym zapewnią działanie instytucji
publicznych w sposób legalny, efektywny (skuteczny i oszczędny) oraz terminowy. Kierownikom
jednostek sektora finansów publicznych przypisano obowiązek takiego zaimplementowania idei
kontroli zarządczej, aby odpowiadała ona specyfice działalności ich jednostek [uofp2009, art. 69].
Ta właśnie odpowiedniość utożsamia istotę adekwatności kontroli zarządczej. Analiza
wprowadzanych rozwiązań w zakresie kontroli zarządczej pod kątem adekwatności jest zatem
niezbędna. Ma zapewnić, że kontrola zarządcza nie będzie zbędną biurokracją, co często bywa jej
zarzucane, a stanie się przydatnym narzędziem zarządczym. „Sukces koncepcji kontroli zarządczej
w głównej mierze warunkowany jest bowiem przez wpisanie jej w istniejące struktury kierowania
administracją” [Sojka 2013, s. 71]. W zależności od specyfiki organizacji, rozłożenia akcentów na
poszczególne elementy systemu kontroli zarządczej są różne w poszczególnych przypadkach.
Także ze względu na fazy rozwoju i otoczenia, w którym funkcjonują organizacje [por. Drucker
1998, s. 79]. Implementacji standardów kontroli zarządczej powinna zatem towarzyszyć nadrzędna
wartość jaką jest adekwatność rozumiana jako odpowiedniość. Przyjmować należy takie
rozwiązania zarządcze, które są odpowiednie dla danej instytucji. Są dla niej „skrojone na miarę”,
funkcjonalne. Przynoszą oczekiwaną wartość dodaną. Minister Finansów wskazał nawet, że ta
188
odpowiedniość jest ważniejsza aniżeli zgodność ze StandardamiKZ. Mianowicie wskazał, że
„pomimo zalecenia płynącego ze standardów kontroli zarządczej, zobowiązanie takie
[dokumentowanie procesu zarządzania ryzykiem] może czasem utrudniać sprawność działania
małych jednostek np. niewielkiej biblioteki gminnej. Standardy kontroli zarządczej zalecają takie
rozwiązanie, jednak nie nakazują tego bezwzględnie. Istotniejszym wyznacznikiem dla określenia
sposobu zarządzania ryzykiem w jst są ustawowe kryteria adekwatności, skuteczności
i efektywności. Wymienione kryteria pozwalają na racjonalną decyzję zarządu jst odnośnie doboru
rozwiązań dla zarządzania ryzykiem, w tym sposobu dokumentowania tego procesu” [MF 2013a,
s. 4].
Aby zapewnić adekwatność stosowanych rozwiązań w organizacji, warto przyjąć zasadę
niemnożenia bytów ponad konieczność (tzw. brzytwa Ockhama). Postulat ten jest szczególnie
ważny, by uniknąć zjawiska zauważalnego w sektorze rządowym, gdzie wyznaczanie celów
następuje na co najmniej 3 sposoby (w budżetowaniu tradycyjnym [uofp 2009, art. 39], w układzie
zadaniowym [uofp 2009, art. 142 zdanie pierwsze tiret 11] i planowaniu działalności [uofp2009, art.
70 ust. 1]). W przekonaniu autora w tych trzech sposobach trudno doszukać się spójności w pełnym
tego słowa znaczeniu.
Minister Finansów, jako ustawowo wyznaczony do roli wyjaśniającego jak należy rozumieć
kontrolę zarządczą (rola koordynatora kontroli zarządczej w sektorze finansów publicznych)
[uofp2009, art. 71], wskazał że mniej istotne są sposoby, jakimi zapewni się realizację standardów
kontroli zarządczej, a ważniejszy jest efekt, jaki poprzez te standardy powinno się osiągnąć [Giebel
2012, s. 26]. Intencją ustawodawcy jest zapewnienie wydolności sektora publicznego poprzez
sprawne działalnie instytucji publicznych (w sposób legalny, efektywny i terminowy). StandardyKZ
stawiają jednak także pewne dodatkowe wymogi, wynikające nie tylko z ich przydatności w
zarządzaniu, ale również z konieczności transparentności działania sektora publicznego. Czasami
wymogi te, niesłusznie, postrzegane są jako utrudniające (nadmiernie zbiurokratyzowane), co
wynika po części z niedostrojenia/nieadekwatności ich zastosowania. Są to wymogi dokumentacji
organizacji i działania. Choć, warto to zaznaczyć, transparentność sektora publicznego zawsze w
jakimś stopniu wiąże się z biurokracją, ponieważ wymaga dokumentowania (a zatem
sprawdzalności) działań. I być może dlatego prawdziwym jest stwierdzenie, że „kontrola zarządcza
jest bardzo sformalizowanym i rozbudowanym systemem (...) dotychczas niespotykanym w
organizacjach administracji publicznej” [Szydłowski 2013, s. 254].
189
3.6.2. Przestandaryzowanie
Podejmując decyzję o wprowadzaniu konkretnych rozwiązań w obrębie organizacji warto
zwrócić uwagę na ryzyka związane z zastosowaniem trzech narzędzi: standaryzacji, formalizacji
i dokumentowania. Niewłaściwe posłużenie się wyżej wymienionymi narzędziami, które w zamyśle
mają porządkować i wpływać pozytywnie na ład wewnętrzny organizacji, może wywoływać
odwrotne rezultaty. Warto zatem mieć na uwadze to ryzyko. Ministerstwo Finansów także zwraca
na to uwagę i podkreśla, że nadmierne zbiurokratyzowanie kontroli zarządczej będzie
zaprzeczeniem podstawowego jej założenia, jakim jest usprawnienie procesu zarządzania [Kos
2013, s. 38].
Standaryzacja to przyjęcie jednolitych rozwiązań. Mogą to być np. jednolite modele,
sposoby postępowania, formularze, narzędzia (także informatyczne). Jej celem jest to, by podobne
problemy rozwiązywać w podobny sposób. W odniesieniu praktycznie do każdego aspektu
działania organizacji, którą chcemy objąć standaryzacją, należy rozpocząć od ujednolicenia
stosowanych pojęć w zakresie treści i metod. Standaryzacja obejmuje kształtowanie jednolitych
kierunków działań, stwarzając podstawy ich optymalnej koordynacji. Ujednolicanie znajduje
uzasadnienie zwłaszcza w dużych i organizacyjnie rozbudowanych organizacjach. Standaryzacja
powinna być rozważnie stosowana, ponieważ organizację można łatwo przestandaryzować.
Standaryzacja spełnia swoją pozytywną rolę do czasu, gdy nie "poraża poszczególnych inicjatyw"
oraz nie prowadzi do biurokratyzacji. Nieodpowiednie posługiwanie się standaryzacją może
doprowadzić do przewagi formy nad treścią [Kreikebaum 1996, s. 139-142].
„Formalizacja odnosi się do stopnia standaryzacji zadań w organizacji. Jeżeli praca jest w
wysokim stopniu sformalizowana, to wykonujący ją ma minimalną swobodę wyboru co, kiedy i jak
należy robić. Oczekuje się, że pracownicy będą użytkować takie same zasoby w dokładnie taki sam
sposób, co prowadzi do stałych, jednakowych wyników. W organizacjach o wysokim stopniu
formalizacji istnieją szczegółowe opisy stanowisk, jest wiele przepisów organizacyjnych oraz
obowiązują ścisłe instrukcje dotyczące procesów pracy. Tam, gdzie stopień formalizacji jest niski,
zachowania robocze są zaprogramowane we względnie niewielkim stopniu, a pracownicy mają
dużą swobodę w wykonywaniu swojej pracy. Swoboda danego pracownika w pracy jest odwrotnie
proporcjonalna do zaprogramowanych z góry przez organizację jego zachowań w pracy. Im
większy zatem jest stopień standaryzacji, tym pracownik ma mniejszy udział w ustalaniu sposobów
wykonywania pracy. Standaryzacja nie tylko uniemożliwia pracownikowi wybór alternatywnych
zachowań, lecz także eliminuje potrzebę rozpatrywania przez niego takich alternatyw” [Robbins
i Judge 2012, s. 338]. Formalizacja oznacza, że części składowe danego procesu są uregulowane
190
w sposób jawny i jednoznaczny. Uregulowanie to nie musi przyjmować postaci pisanej (forma
pisana to dokumentacja) i ujednoliconych reguł (standaryzacji). Wadami formalizacji jest jej częste
odbieranie jako zło konieczne, choć jej intencją jest pomoc w wypełnianiu zadań. Stopień
formalizacji procesów zarządczych należy zawsze krytycznie sprawdzić pod względem tego, czy
uczestnikom procesu pozostaje jeszcze wystarczająco duża przestrzeń do wykorzystania własnych
możliwości twórczych. Poprzez formalizację nie wolno również ograniczać elastyczności
istniejących już uregulowań organizacyjnych, ponieważ te dotychczasowe uregulowania mogą
warunkować swoją sensowność zakładając niesformalizowany charakter przedmiotu uregulowania.
Czasami zatem, gdy to konieczne, można myśleć i o rozwiązaniach ad hoc. Oprócz pomocniczości
w wypełnianiu zadań, formalizacja nadaje przejrzystości [Kreikebaum 1996, s. 139-142].
Formalizacja organizacji polega na ustaleniu wzorców działania pracownika w organizacji oraz na
zapisaniu ich w formie przepisów, norm, lub schematów, tak aby mógł z nich korzystać w każdej
sytuacji. Formalizacja ma na celu [Kęsek 2013]:
- zapewnienie ładu wewnętrznego poprzez skodyfikowanie podziału zadań
i odpowiedzialności między członków organizacji,
- zapewnienie pożądanego poziomu pewności wyniku i powtarzalności sposobu działania
poszczególnych części składowych,
- zmniejszenie poziomu napięć między członkami organizacji, mogących powstać
w wyniku zrodzenia się konfliktów na tle kompetencyjnym,
- zmniejszenie poczucia niepewności miejsca i roli człowieka w organizacji.
Miarami stopnia formalizacji są:
- liczba przepisów określających cele i zadania, a także sposoby ich realizacji,
- stopień szczegółowości tych przepisów,
- stopień rygorystyczności tych przepisów, dotkliwości sankcji grożących w przypadku
ich niestosowania.
Przez dokumentację należy rozumieć pisemne ujęcie metod, elementów i procesów
zarządzania. Jeśli istnieje sformalizowany system, to jest on również z reguły udokumentowany
(choć nie jest to warunek konieczny). Celem dokumentacji jest wyczerpujące i dokładne
poinformowanie wszystkich pracowników o ich pozycji i roli. Ponadto dokumentacja służy
nadzorowi i spełnia rolę porządkującą (zamysłem dokumentowania jest zgranie działań i obszarów
częściowych). Pisemna forma komunikacji w postaci opisanych procedur, czy też zasad
prowadzenia jednostki (regulamin organizacyjny jednostki) jest ważna z uwagi na proste,
191
niepodatne na efekt głuchego telefonu zapewnienie ładu wewnętrznego jednostki. Gdy zasady te
tkwią tylko w głowach kadr kierowniczych, wówczas podporządkowanym im pracownikom
brakuje wiarygodnej, względnie stałej informacji o zasadach panujących w jednostce [Kreikebaum
1996, s. 139-142].
Niektórzy z autorów postulują, że aby móc rzetelnie ocenić kontrolę zarządczą, powinien
istnieć wzorcowy model kontroli zarządczej. Określenie takiej bazy dla audytora wewnętrznego to
obowiązek prawny Ministra Finansów. A ponieważ regulacje wyraźnie różnicują kontrolę
zarządczą w podsektorze rządowym i samorządowym, właściwe wydaje się przygotowanie
alternatywnych modeli kontroli zarządczej [Chojna-Duch i Anczakowski 2012, s. 33 (675)].
Opracowanie modelu, który nie będzie szkodził idei równocześnie wspomagając zarządzających,
wymagałoby opracowania modelu elastycznego lub nakreślenia wyraźnych nieprzekraczalnych
ram. Czy jednak budowanie modelu kontroli zarządczej nie jest przypadkiem błędem logicznym?
Czy, mając na uwadze, że kontrola zarządcza to model zarządzania nie jest błędem oczekiwanie
wzorcowego modelu modelu zarządzania? Samo określenie „model modelu” daje odpowiedź na
postawione pytanie.
3.6.3. Sprawdzalność i rozliczalność instytucji publicznej
Jak już wcześniej wskazano, jedną z praktyk zapewniających przejrzystość jest formalizacja
i dokumentowanie [Kreikebaum 1996, s. 139-142]. Oprócz tego, w standardach kontroli zarządczej
zawarto inne postulaty, które mają zapewnić przejrzystość działalności instytucji publicznych.
Podstawowym mechanizmem jest pomiar skuteczności organizacji. Aby rozliczać instytucje
publiczne z powierzonych im do osiągnięcia celów musi być możliwa do dokonania ocena
osiągnięć. To oznacza więcej niż mierzenie poprzez wskaźniki. Należy jeszcze sprecyzować kto,
kiedy i w jaki sposób będzie takiej oceny dokonywał. Dokonywanie takich ocen powinno stanowić
zachętę (motywować) zarządzających jednostkami publicznymi do działań ukierunkowanych
na efekt, a polityków do poważnego podejścia do stojących przed nimi wyzwaniami [Andrews
2003, s. 2.36].
Możliwość oceny organizacji pod względem osiągalności wyznaczonych celów jest jednym
z ważniejszych parametrów jakości zarządzania. Jednak w ocenie organizacji i zarządzania nią
przydatna jest również wiedza na temat sposobów jej działania. Jest to szczególnie istotne, gdy
organizacje nie osiągają swoich celów. Wówczas potrzebna jest przejrzystość wykraczająca poza
zewnętrzne efekty jej działalności. Przejrzystość wnętrza organizacji pozwala wówczas na
zidentyfikowanie przyczyn niepowodzenia, co sprzyja trafniejszemu podejmowaniu decyzji
zarządczych ku zmianom naprawczym. Przejrzystość jest zatem nierozerwalnie związana ze
192
sprawdzalnością. StandardyKZ zobowiązują do dokumentowania m.in. procesu planowania,
zarządzania ryzykiem i dokonywania samoocen. Wymagany jest także opis całego systemu kontroli
zarządczej.
3.6.4. Opis systemu zarządzania
Oprócz obowiązku dokumentowania procesów planowania, zarządzania ryzykiem
i dokonywania samoocen, StandardyKZ wskazują, że cały system kontroli zarządczej powinien być
opisany. Jednocześnie dookreślono, że dokumentację systemu kontroli zarządczej stanowią
„procedury wewnętrzne, instrukcje, wytyczne, dokumenty określające zakres obowiązków,
uprawnień i odpowiedzialności pracowników i inne dokumenty wewnętrzne” [MF 2009, Komunikat
23]. To oznacza, że dokumentacja istniejąca w jednostkach długo przed wejściem w życie ustawy
wprowadzającej kontrolę zarządczą, stanowi jej dokumentację. Choć niekoniecznie opisuje całość
systemu zarządzania.
Skoro kontrola zarządcza to zarządzanie, to zasadniczym wyzwaniem dla jednostek sektora
finansów publicznych jest nie tyle wdrożenie kontroli zarządczej i tworzenie nowych dokumentów,
co zidentyfikowanie istniejącej dokumentacji opisującej procesy w organizacji i ich weryfikacja
względem wymogów stawianych przez regulacje dotyczące kontroli zarządczej. Zarządzanie
obejmuje pięć następujących po sobie procesów, mniej lub więcej rozwiniętych, zależnie od
konkretnego przypadku, jednak zawsze istniejących. Pierwszym etapem, punktem wyjścia, jest
postawienie jasnego i ściśle określonego celu. Drugim etapem jest zbadanie środków i warunków,
które trzeba zastosować, aby osiągnąć cel zamierzony. Trzecim jest przygotowanie środków
i warunków, uznanych za niezbędne do zastosowania. Czwartym jest urzeczywistnienie, czyli
wykonanie zamierzonej czynności, stosownie do powziętego planu. Wreszcie piątym etapem jest
kontrola otrzymanych wyników i wyciągnięcie z nich wniosków” [Le Châtelier 1926, s. 14-15]. To
dowodzi, że najpewniej instytucje publiczne posiadały już systemy kontroli zarządczej w
większości zgodne z modelem zaprojektowanym ustawowo oraz standardami. Dokumentowanie
systemu ma zatem rolę porządkującą. Całość systemu opisana przez wskazane dokumenty
„powinna być spójna i dostępna dla wszystkich osób, dla których jest niezbędna” [MF 2009,
Komunikat 23]. Można zatem uznać, że intencją wprowadzenia wymogu dokumentowania
przyjętego modelu kontroli zarządczej jest m.in. jego ustrukturyzowanie. Podstawowymi
instrumentami strukturyzacji systemu są wspomniane już: formalizacja, standaryzacja
i dokumentacja [Kreikebaum 1996, s. 139-142].
Mając nakreślone już ramy prawne kontroli zarządczej, w kolejnym rozdziale autor
skoncentruje się na najbardziej charakterystycznych elementach modelu kontroli zarządczej.
193
4. Rozdział 4
Planowanie, zarządzanie ryzykiem i samoocena
jako procesy charakteryzujące koncepcję kontroli zarządczej
Niektórzy zdają się zapominać,
że administracja ze względu na swe cele
i położenie w strukturze instytucjonalnej
dzieli się na wiele zupełnie różnych funkcjonalnie rodzajów administracji,
więc „jeden model dla wszystkich”
jest podejściem nierealistycznym
M. Kozak [2013, s. 32]
4.1. Wyznaczanie celów i zadań jako fundament systemu kontroli zarządczej
4.1.1. Istota wyznaczania celów instytucji publicznej
Podejmowanie działań, które mają doprowadzić do osiągnięcia określonego celu powinno
rozpocząć się od dokładnego i jasnego sprecyzowania tego celu. Sprecyzowanie celu wymaga
również weryfikacji na ile ów cel jest możliwy do osiągnięcia, w jakich warunkach, w jakim czasie
i jakimi środkami. Trzeba również zdecydować i obrać odpowiednią ścieżkę postępowania,
tj. „mierzenia siły na zamiary” lub „mierzenia zamiarów podług sił”. Potrzeba wybrać taką taktykę
realizacji celu, aby cel osiągnąć w pożądanym czasie, minimalizując koszty materialne i społeczne.
Postępując według powyższych wskazań prakseologicznych, działania organizacji przybierają
walory skuteczności i ekonomiczności [Piekara 2010, s. 19]. Standardy kontroli zarządczej w dużej
mierze konsumują te dyrektywy.
Działania administracji publicznej powinny być celowe. Natomiast celowe jest to działanie,
które prowadzi do skutku zamierzonego jako cel [Kłosowska 2010, s. 29]. Pierwszym krokiem do
osiągnięcia celów jest ich wyznaczenie [Beckwith i Beckwith 2006, s. 30]. Jasno określony cel jest
warunkiem koniecznym by można było ocenić organizację pod kątem jej efektywności. By tej
oceny dokonać konieczny jest pomiar skuteczności działań (stopnia osiągnięcia celu) i pomiar
poniesionych na nie nakładów. Próby systemowego, zestandaryzowanego pomiaru stopnia
osiągania celów jednostek sektora finansów publicznych w Polsce są podejmowane poprzez
194
wprowadzenie tzw. budżetu zadaniowego.59 Do dziś rozwiązanie to jest wdrażane tylko
w jednostkach sektora rządowego, ale z założenia docelowo ma objąć cały sektor. W 2009 r.
określono wymogi jakościowe definiowania celów ujmowanych w budżecie zadaniowym, oparte na
kryterium SMART [MF 2009, Komunikat 9]. Z początkiem 2010 r., wskutek wejścia w życie
uofp2009 i zapisów dotyczących kontroli zarządczej, wymóg wyznaczania celów objął również
jednostki sektora samorządowego.
Kontrola zarządcza to wszystkie działania, które doprowadzają do skutecznego60
osiągnięcia
zaplanowanych celów. Działania administracji publicznej powinny być zatem celowe, ponieważ
celowość działania nierozerwalnie związana jest ze skutecznością [Kłosowska 2010, s. 29]. Trudno
jest mówić o skuteczności działania, gdy nie wiadomo jaki chce się osiągnąć skutek podejmowanych
działań. Wyznaczanie celów i zadań jest najważniejszym filarem funkcjonowania kontroli
zarządczej [MF 2009, Komunikat 23]. Zasadniczą kwestią jest zidentyfikowanie systemu
planowania, czyli wyznaczania celów i zadań [Sojka 2013, s. 71]. Kontrola zarządcza jako ogół
działań zapewniający realizację celów nie może być podejmowany w stosunku do celów, których
nie wyznaczono. Kierownictwo instytucji publicznej musi zatem planować działalność. W teorii
zarządzania [Hamrol i Mantura, 2006, s. 66-67] wskazuje się, że cele organizacji są determinowane
przez cele i potrzeby ludzi tworzących jej podsystem społeczny oraz przez cele podmiotów
z otoczenia. W odniesieniu do instytucji publicznych oznacza to, że cel instytucji bezpośrednio
świadczącej usługi dla obywateli powinien odpowiadać na ich oczekiwania. Zaś cel instytucji
publicznej, która pośrednio przyczynia się do świadczenia usług publicznych, powinien odpowiadać
na potrzeby instytucji będącej jej bezpośrednim klientem. Taka zależność wynika z tezy, że
najważniejszym uzasadnieniem istnienia organizacji jest potrzeba zaspokajania potrzeb podmiotów
z otoczenia organizacji. Organizacja nie istnieje sama dla siebie, ale wyłącznie dlatego, że jest
potrzebna swoim klientom. Cel organizacji to postulowane zaspokojenie określonej potrzeby
[Hamrol i Mantura 2006, s. 67]. A. Piekara [2010, s. 19] dodaje jeszcze, że przy wyznaczaniu celu,
decydent, oprócz oczekiwań społecznych, musi rozważyć i ewentualnie uwzględnić albo odrzucić
pewne wymogi i rozwiązania wynikające z wiążących dyrektyw pochodzących z norm prawnych
albo zaleceń organów stopnia wyższego. Ministerstwo Finansów podkreśla, że „choć zgodne
z prawem i gospodarne wydatkowanie środków publicznych jest niezwykle ważne, to jednak nie jest
ono celem jednostki – celem jednostki jest świadczenie usług klientom (społeczeństwu) w zakresie
59
Budżetowi zadaniowemu autor poświęcił jeden z kolejnych punktów. 60
Autor zdaje sobie sprawę, że sformułowanie „skuteczne osiąganie celu” może być nieco pozbawione logiki, gdyż
celu nie można osiągnąć nieskutecznie. Składnia ta wynika z faktu, że skuteczność może być czasami rozumiana jako
osiągnięcie celu z zamierzonym rezultatem.
195
specyficznym dla danej jednostki” [Kos 2013, s. 39]. Przestrzeganie prawa nie jest zatem celem,
a jednym z czynników determinujących działalność organizacji. Celowość jest nierozłączną cechą
każdego działania zarządczego i wykonawczego [Hamrol i Mantura, 2006, s. 67].
Warto jednak w tym miejscu dodać, że kwestia wyznaczania celu dla sektora publicznego
nie jest prosta. Prywatne organizacje mają prostsze, i co istotne, bardziej uchwytne cele. Są także
oparte na działaniu motywu indywidualnej korzyści, na czym z kolei opiera się byt organizacji.
Inaczej ujmując, każdy ze współtworzących organizację: od pracownika po prezesa ma swój
indywidualny interes, by organizacja odnosiła sukces. Istnieje zatem jasno nakreślona pozycja
każdego z członków w organizacji, a ich interesy spójne są z interesem organizacji.
W uproszczeniu, zasadniczo w interesie każdego pracownika leży, aby firma prosperowała dobrze
i się rozwijała. Daje to wówczas większe poczucie bezpieczeństwa i stabilność dla pracownika.
Istnieje zatem czynnik wspólnego interesu, motywujący pracowników do zapewnienia
funkcjonowania organizacji i jej rozwoju. Sektor publiczny działa w innym otoczeniu, a jego
rezultaty są często trudne do jednoznacznego uchwycenia. O ile organizacja prywatna może oceniać
swoją efektywność w wynikach finansowych, o tyle rezultaty działań instytucji publicznych to
kategorie takie jak korzyści lub wpływ (wpływ na gospodarkę, rynek pracy itp.).
W pierwszym rozdziale pracy autor opisał zagadnienie mierzalności celów, podając
przykłady mierników produktu, rezultatu i oddziaływania odnoszących się do wyprodukowanych
wyrobów, wzrostu sprzedaży, rentowności lub udziału w rynku. Ich proste przełożenie na instytucje
sektora publicznego jest niemożliwe. Wartości te bowiem nie oddają charakteru działalności sektora
publicznego, który nie jest ani nastawiona na zysk, ani nie działa w warunkach rynkowych. Aby
zilustrować kwestię mierzalności celów instytucji publicznej autor posłuży się przykładem ujętym
w tabeli 21.
Tabela 21. Przykład mierników skuteczności osiągnięcia celu operacyjnego
Cel
Mierniki skuteczności
mierniki produktu
(produkt) mierniki rezultatu mierniki oddziaływania
Budowa kanalizacji
sanitarnej (grawitacyjno-
tłocznej) wraz z
infrastrukturą
towarzyszącą
Kolektor kanalizacji
sanitarnej;
– tłoczny fi 63 Pe dł. 466
m, fi 90 Pe dł. 1325 m
– grawitacyjny fi 200 PVC
dł. 1997 m,
– przyłącza szt. 45 o
łącznej dł 1281m, -
pompownie szt. 3.
- Przyłączenie 45
gospodarstw domowych do
sieci kanalizacji sanitarnej
- Likwidacja nielegalnych
odprowadzeń ścieków do
rowów melioracyjnych
- Uzyskanie właściwego
poziomu oczyszczenia
biologicznego ścieków
sanitarnych,
- Obniżenie kosztów
eksploatacji oczyszczalni
ścieków,
- Poprawa stanu
środowiska naturalnego
Źródło: [Gmina Wysoka 2004].
196
Mierniki celów są w zasadzie istotą precyzyjnie określonego celu. W praktyce, realizując
cele pracownicy starają się zrealizować wyznaczone im mierniki. Liczy się to, co jest objęte
pomiarem. P. Drucker [1998, s. 81], pisząc w 1954 r. o koncepcji mierzenia celów, zdawał sobie
dokładnie sprawę, że wówczas w praktyce biznesowej była to nowość i nikt nie potrafił
skonstruować skutecznie systemu mierników dla celów swojej organizacji. Przewidywał jednak, że
z upływem czasu biznes wypracuje swoje metody pomiaru. Z wyzwaniem tym aktualnie mierzy się
sektor publiczny. W Wielkiej Brytanii, kolebce myśli nowoczesnego zarządzania w sektorze
publicznym, problemem wydaje się to samo co i w Polsce: odpowiednie mierniki. W 2012 r.
J. Merry, przewodniczący rady miasta Salford, stwierdził: “mierzenie rezultatów, które osiągamy
jest rzeczą oczywistą w czasach oszczędności budżetowych. Nie mniej jednak nadal jesteśmy
w trakcie opracowywania odpowiednich mierników. Na przykład, jeśli staramy się zmierzyć wpływ
naszych regulacji dotyczących rodzin dotkniętych bezrobociem, łatwo byłoby stwierdzić czy ktoś
otrzymał pracę, ale trudno stwierdzić której z zastosowanych polityk jest to rezultat. Musimy
również pamiętać, że jednym z naszych celów jest to by ludzie czuli się dobrze w przestrzeni
publicznej w jakiej żyją. Bardzo trudno stwierdzić, które z prowadzonych przez samorząd polityk
ma bezpośredni wpływ na to. Jest to jedno z wyzwań sektora publicznego, które podejmujemy”
[Ramrayka 2012].
W dniu 16 grudnia 2009 r. Minister Finansów wydał Komunikat w sprawie Standardów
kontroli zarządczej dla sektora finansów publicznych [MF 2009, Komunikat 23], a 6 grudnia 2012
r. Szczegółowe wytyczne dla sektora finansów publicznych w zakresie planowania i zarządzania
ryzykiem [MF 2012, Komunikat 6; Wytyczne]. Oba te dokumenty określają cechy jakościowe
poprawnie wyznaczonych celów. Standardy kontroli zarządczej wskazują, że „cele i zadania należy
określać jasno i w co najmniej rocznej perspektywie, a ich wykonanie należy monitorować za
pomocą wyznaczonych mierników” [MF 2009, Komunikat 23]. Rozwinięciem tych wymogów były
wspomniane już Wytyczne odwołujące się do kryterium SMART jako właściwego do oceny jakości
wyznaczania celów [MF 2012, Komunikat 6]. W ten sposób podjęto próbę stworzenia warunków
umożliwiających faktyczną ocenę celowości wydatkowania środków publicznych. Ale celowość
wydatkowania środków to zaledwie podstawa funkcjonowania kontroli zarządczej. Celem kontroli
zarządczej nie jest bowiem samo wyznaczanie celów, a ich osiągnięcie.
W StandardachKZ [MF 2009, Komunikat 23] wskazuje się, że osiąganie celów
i wykonywanie zadań należy monitorować za pomocą mierników. Przy czym nie sprecyzowano czy
mierniki te należy określać w stosunku do celów czy zadań. Zdaniem autora rozprawy zastosowanie
mierników bezpośrednio wskazujących na stopień realizacji celów jest najcenniejsze dla
rozliczalności publicznej. Niekiedy jednak uzasadnione jest mierzyć stopień realizacji zadań
197
służących osiągnięciu celu. Jeżeli charakter sformułowanego celu wskazuje, że ocena poziomu
realizacji celu wymaga kilku mierników, to często poszczególne mierniki mogą odnosić się do
zadań stanowiących jedno z działań w kierunku osiągnięcia celu. Uzasadnieniem do ustalania
mierników w stosunku do zadań jest także sytuacja, w której zadanie jest przypisane do konkretnej
osoby odpowiedzialnej za jego wykonanie. Wówczas mierniki dla zadań realizowanych przez tego
pracownika mogą stanowić podstawowe kryterium oceny pracy pracownika odpowiedzialnego za te
zadania.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów dokonała przeglądu funkcjonowania kontroli zarządczej
w podległych jej jednostkach. Wyniki tego przeglądu wskazują, że w części z badanych jednostek
nie określono misji i celów, gdyż te są wprost wskazane w ustawach powołujących daną jednostkę.
Argument ten uznano za błędny [KPRM 2011, s. 3]. Podejście takie można uznać za nie do końca
trafne. Cele niektórych z instytucji rzeczywiście są wprost wskazane w ustawach. Przykładem może
tu być ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej [ustawa z 25 października
1991], gdzie w art. 8 wskazano, że dla instytucji kultury, dla których prowadzenie działalności
kulturalnej jest podstawowym celem statutowym. Rzecz jednak w tym, że tak wyznaczony cel nie
jest zindywidualizowany dla konkretnej jednostki. Cele konkretnej instytucji publicznej powinny
być skonkretyzowane. W kolejnym punkcie rozprawy autor wskaże, że konkretyzacja celów leżała
u podstaw stosowanej od wielu lat aż po dzień dzisiejszy klasyfikacji budżetowej, stanowiącej
element tzw. tradycyjnego planowania budżetowego.
4.1.2. Tradycyjne planowanie budżetowe jako metoda wyznaczania celów jst
Sam wymóg wyznaczania celów wydaje się nie być niczym nowym. Śledząc kolejne ustawy
o finansach publicznych61 od czasów powojennej Polski w każdej z nich wskazywano na to, aby
środki publiczne wydatkowane były w sposób celowy.62 Aby mogły być tak wydatkowane, cel
musiał być wyznaczony. Zapis art. 35 uofp2005 wymagał, aby wydatki publiczne były ponoszone
na cele i w wysokościach ustalonych w ustawie budżetowej, uchwale budżetowej jst i w planie
61
Odpowiednikiem ustawy o finansach publicznych do czasu wejścia w życie uofp2005 były ustawy funkcjonujące pod
nazwą Prawo budżetowe.
62 - ustawa z 25 listopada 1970 (art. 47 ust 1): Przy wykonywaniu budżetu obowiązuje dokonywanie wydatków
w sposób celowy i oszczędny, zgodnie z przeznaczeniem,
- ustawa z 5 stycznia 1991(art. 42): Dokonywanie wydatków budżetowych następuje w sposób celowy i oszczędny,
- ustawa z 30 czerwca 2005 (art. 35 ust. 1 i 3): Wydatki publiczne mogą być ponoszone na cele i wysokości
ustalonych w ustawie budżetowej, uchwale budżetowej jst i w planie finansowym jednostki sektora finansów
publicznych. Wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady
uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów, (art. 138): W toku wykonywania budżetu państwa
dokonywanie wydatków następuje w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych
efektów z danych nakładów.
198
finansowym jednostki sektora finansów publicznych. Oznacza to zatem, że przynajmniej jeden
z tych trzech dokumentów wyznaczających wydatki budżetowe musiał wyznaczać cele.
W rzeczywistości każdy z nich wyznacza cele, ponieważ jest oparty o klasyfikację budżetową.
A klasyfikacja budżetowa, z założenia miała wyznaczać cele poprzez działy i rozdziały.
Jaśkiewiczowie [1968, s. 152] wskazują, że wydatki budżetowe można klasyfikować
m.in. według celów państwa. A cele państwa autorzy utożsamiają z zadaniami publicznymi.
Założenie to leży u podstaw klasyfikacji budżetowej. Klasyfikacja dzieli budżet na działy, działy
dzieli na rozdziały, z kolei rozdziały na paragrafy. Każdy z tych elementów jest częścią swoistej
struktury celów, podcelów i rodzajów wydatków. Prezentuje to tabela 22. Według podziałek
klasyfikacji budżetowej obowiązkowo konstruuje się budżety zarówno państwa, jak i jednostek
samorządu terytorialnego. Później budżety te operacjonalizuje się na poszczególne jednostki
sektora finansów publicznych jako ich plany finansowe [Rozporządzenie MF z 2 marca 2010].
Tabela 22. Konstrukcja klasyfikacji budżetowej
poziom
klasyfikacji dział rozdział Paragraf
Konstrukcja
numeryczna
poziomu
3 cyfry
wyznaczające
cel wydatku
dział + 2 cyfry
wyznaczające
podcel wydatku
3 cyfry identyfikujące rodzaj wydatku
+ 1 cyfra identyfikująca źródło pochodzenia
środków
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Rozporządzenie MF z 2 marca 2010; Jaśkiewiczowa i Jaśkiewicz 1968,
s. 152].
Działy i rozdziały klasyfikacji wydatków określają rodzaj działalności, który wskazuje na
cel wydatkowych środków, natomiast paragrafy określają rodzaj wydatku (zob. przykład poniżej).
Przykład celu wyznaczonego klasyfikacja budżetową
Celem wydatkowania środków ujętych w dziale 852 „Pomoc społeczna” jest pomoc społeczna. W tym dziale
rozdział 85219 „Ośrodki pomocy społecznej” precyzuje, że środki tak oznaczone przeznaczone będą na zadanie
publiczne (podcel, cel szczegółowy) jakim jest prowadzenie ośrodków pomocy społecznej. W dalszym kroku
realizacja tego zadania publicznego jest doprecyzowana o to, jakie konkretnie wydatki będą dokonywane
w ramach tego zadania. Paragraf 401 oznacza środki przeznaczone na wynagrodzenia osobowe dla pracowników
ośrodków, natomiast paragraf 421 na zakup materiałów i wyposażenia.
Jak zatem widać, klasyfikacja budżetowa wydatków jest stosunkowo precyzyjnym
narzędziem konkretyzującym budżet według zadań publicznych. T. Strąk [2009b, s. 229] podaje, że
klasyfikacja budżetowa w obecnym kształcie w zasadniczym zakresie pochodzi z 1958 r.
199
z wprowadzonej wówczas ustawie o prawie budżetowym. Wtedy właśnie zastosowano podział na
części, działy, rozdziały i paragrafy, gdzie działy określały wielkość wydatków na zadania
państwowe, a rozdziały stanowiły uszczegółowienie tych zadań. Nie można zatem zaprzeczyć, że
plan finansowy w takim układzie samoistnie wyznacza zadania realizowane przez instytucje
publiczną, gdyż sam dział klasyfikacji budżetowej już o tym informuje. Współcześnie rozdziały
mają charakter zadaniowo-podmiotowy.
Celowość wydatkowania środków publicznych rozumiana przez pryzmat klasyfikacji
budżetowej nie jest do końca użyteczna w ocenie skuteczności instytucji publicznej. Co prawda
wskazuje na cel i informuje o nakładach na nie poniesionych, nie wiadomo jednak jaki ma być
pożądany efekt wydatkowanych środków. O ile sugerowanie się paragrafami klasyfikacji
budżetowej nie jest dobrą wskazówką celowości wydatkowania środków, o tyle sugerowanie się
działem bądź rozdziałem klasyfikacji budżetowej nie jest pozbawione logiki. Jeżeli plan finansowy
ujęty jest w rozdziale 80101, to naturalnym jest, że celem wydatkowania środków w tym rozdziale
jest świadczenie usług edukacyjnych nauczania podstawowego (prowadzenie szkoły
podstawowej)63. Niestety tak sformułowany cel jest nieprecyzyjny, ponieważ nie daje się łatwo
ocenić czy został osiągnięty czy nie. A jeżeli został osiągnięty, to w jakim stopniu. Służą do tego
mierniki celu i mierzyć mają przede wszystkim efektywność zarządzania środkami publicznymi
[NIK 2012b, s. 22].
Z kolei zaletą klasyfikacji budżetowej jest to, że umożliwia sklasyfikowanie wydatków
według kilku kryteriów. W zakresie podziału wydatków budżetowych według ich form, czyli
środków działania państwa, rozróżnić trzeba przede wszystkim wydatki osobowe i wydatki
rzeczowe. Wśród budżetowych wydatków osobowych występują: uposażenia (płace), emerytury,
zasiłki, nagrody, stypendia, zaopatrzenia itp. W zakresie wydatków rzeczowych wydatki
o charakterze „bezpośrednim” wyrażają się w zapłatach za dostawy, roboty i usługi. Podział
wydatków budżetowych w zakresie poszczególnych zadań na „wydatki centralne” i „wydatki
lokalne” wiąże się z podziałem zadań (funkcji) między państwo a samorząd lokalny, czy też między
centralne a terenowe organy władzy państwowej. Ponieważ zadania państwa polegają nie tylko na
zaspokajaniu „kolektywnych potrzeb” aktualnych, lecz i na działalności uwzględniającej potrzeby
przyszłe, wydatki budżetowe dzieli się również na inwestycyjne i bieżące [Jaśkiewiczowa
i Jaśkiewicz 1968, s. 156-157].
Narzędziem zaspakajania potrzeb kolektywnych jest zgromadzony pieniądz publiczny.
Proces jego gromadzenia polega przede wszystkim na przejmowaniu od poszczególnych
63
„80101 Szkoły podstawowe” Klasyfikacja rozdziałów, w: Załącznik nr 2 do Rozporządzenia MF z 2 marca 2010.
200
podmiotów gospodarujących i od poszczególnych osób części ich dodatnich rezultatów działalności
gospodarczej, ich dochodów, przychodów lub majątków. Finanse publiczne, w ich ekonomicznej
istocie, to przesuwanie wartości między podmiotami [Jaśkiewiczowa i Jaśkiewcz 1968, s. 16-17].
W świadczeniu usług publicznych posługiwanie się mechanizmem rozdziału zgromadzonego
pieniądza w postaci budżetu państwa, bądź jst jest po prostu rozwiązaniem dogodnym
[Jaśkiewiczowa i Jaśkiewcz 1968, s. 26]. Z tego względu najlepszym mechanizmem łączącym
postulaty mierzenia usług publicznych oraz planowania budżetowego jest tzw. budżet zadaniowy.
Trzeba jednak zauważyć, że planowania działalności państwa i jst (wyznaczania celów), nie
powinno się w praktyce dokonywać w oderwaniu od tradycyjnego planowania budżetowego
opartego o klasyfikację budżetową, biorąc pod uwagę zarówno jego zalety, jak i niedoskonałości.
4.1.3. Budżet zadaniowy w systemie wyznaczania celów według standardów kontroli
zarządczej
Budżet zadaniowy to sposób tworzenia budżetu, alternatywny do tradycyjnego planowania
opartego na klasyfikacji budżetowej. Z zasady, struktura budżetu w układzie zadaniowym powinna
bardziej odzwierciedlać celowość wydatkowania środków publicznych aniżeli rodzaj wydatków.
Można zatem wskazać, że budżet zadaniowy jest uboższy od tradycyjnego o informację na temat
rodzaju wydatku (majątkowy, bieżący, wynagrodzeniowy, rzeczowy, itp.). W idei budżetowania
zadaniowego jest to informacja mniej istotna. Natomiast wartością, której nie posiada tradycyjne
budżetowanie jest to, że w budżecie zadaniowym dokonuje się pomiaru osiągalności celów poprzez
system mierników. Jak już wspominano w jednym z poprzednich punktów, cele wyznaczane są
według kryterium SMART, co oznacza, że ich nierozłącznym elementem są mierniki. Budżet
zadaniowy łączy ze sobą zatem postulaty kontroli zarządczej w zakresie wyznaczania celów
z procesem budżetowania środków finansowych przeznaczonych na ich osiągnięcie.
Klasyfikacja budżetu zadaniowego nie posługuje się działami, rozdziałami i paragrafami
wydatków, a specjalnie skonstruowaną hierarchią celów. W kontroli zarządczej występują pojęcia
celów i zadań, które realizują te cele. W budżecie zadaniowym struktura jest nieco bardziej
rozwinięta i obejmuje: funkcje, zdania i podzadania oraz działania. Ich strukturę ilustruje schemat
16. Do zadań i podzadań formułuje się również cele [Kaczmarek 2008].
201
Funkcje
Zadania
cele zadań
Podzadania
cele podzadań
Działania
Schemat 16. Struktura klasyfikacji wydatków w układzie budżetu zadaniowego
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Kaczmarek 2008].
W Polsce jak dotąd budżet zadaniowy nie jest obligatoryjną metodą planowania
budżetowego dla jednostek samorządu terytorialnego, ale docelowo ma być inaczej. Dla potrzeb
celów rozprawy warto jednak zwrócić uwagę na to rozwiązanie. Struktura celów budżetu
zadaniowego pokazuje, że coś, co z punktu widzenia planowania działalności całej jst jest ujęte jako
działanie (czyli najniższa elementarna część planistyczna), może być postrzegane przez
poszczególne podmioty realizujące jako ich cel lub zadanie (czyli wyższa od działania elementarna
część planistyczna). Zjawisko to jest naturalne w procesie operacjonalizacji planu jst na
poszczególne podmioty wykonujące. Jeżeli celem jst jest ochrona zdrowia mieszkańców
realizowana m.in. przez działanie „świadczenie usług podstawowej opieki zdrowotnej” to działanie
takie jest najważniejszym zadaniem samodzielnego zakładu opieki zdrowotnej tej jst. Mechanizm
ten wpisuje się dobrze w standardy kontroli zarządczej w zakresie wyznaczania celów na II
poziomie kontroli zarządczej.
Natomiast budżet zadaniowy nie do końca wpisuje się w ideę kontroli zarządczej
w przypadku operacjonalizacji celów wewnątrz samej jednostki organizacyjnej jst jeżeli chodzi
o jej poszczególne komórki organizacyjne pełniące funkcje wspierające (rachunkowość, obsługa
informatyczna, wsparcie techniczne). Trudno byłoby wyszukać celu i zadania np. wydziału
prawnego urzędu jst w planie jst w układzie zadaniowym. Komórki wspierające wykonują bowiem
działania, których wąska specjalizacja obejmuje jednocześnie wiele zadań realizowanych przez jst.
Z tego względu ich działania mogą być (ale z punktu widzenia planowania całej jst) składową
mniejszą od działania. Można by je nazwać czynnościami, ale struktura celów w budżecie
zadaniowym nie ingeruje w wewnętrzną organizację instytucji publicznej.
202
Poza tym praktyka pokazuje, że silosowa struktura celów w budżecie zadaniowym nie
zawsze jest prawdziwa. Podobnie w kontroli zarządczej zasada, że wiodącym elementem
planowania jest wyznaczony cel, którego składową są zadania służące jego osiągnięciu, jest
założeniem czysto teoretycznym. W praktyce spotyka się bowiem sytuacje, w których wykonanie
jednego zadania może służyć osiąganiu kilku celów. Przykład powiązania jednego zadania
z kilkoma celami prezentuje tabela 23.
Tabela 23. Przykład realizowania kilku celów poprzez wykonanie jednego zadania
Zadanie Cele osiągnięte przez realizację zadania
Przyłączenie 45 gospodarstw domowych
do miejskiej sieci kanalizacji ściekowej
Ochrona środowiska naturalnego
Poprawa komfortu życia mieszkańców
Prowadzenie dodatkowych zajęć
sportowych dla dzieci i młodzieży
szkolnej
Rozwijanie uzdolnień sportowych dzieci i młodzieży
Profilaktyka zdrowotna
Profilaktyka powstawania patologii społecznych
Źródło: opracowanie własne.
Poza przedstawioną trudnością właściwego ujęcia relacji zadań do celów istnieje również
problem wynikający z samego zdefiniowania czym jest zadanie. Aby nie mnożyć niepotrzebnych
bytów najkorzystniej jest przyjąć, że pojęcie zadania wprowadzone na potrzeby kontroli zarządczej
jest tożsame z pojęciem zadania używanego w rozumieniu ustaw wyznaczających je jst. Wówczas
obowiązek planowania działalności poprzez wyznaczanie celów i zadań będzie przyjmował nieco
odwróconą kolejność działań: mając wypisane zadania ustawowe należy sformułować do nich cel:
czyli co jst chce osiągnąć poprzez realizację zadań ustawowych?
Aktualnie przepisy ustrojowe nie obligują jst do konstruowania budżetów w układzie
zadaniowym. Nie mniej jednak warto zauważyć, że taka postać budżetu spełnia wymagania
stawiane przez kontrolę zarządczą w zakresie wyznaczania celów. W Aktualizacji Programu
Konwergencji z 2009 r. [Ministerstwo Finansów 2010, s. 31] zapisano, że wprowadzane
w uofp2009 rozwiązania w zakresie kontroli zarządczej zakładają, że "plany i sprawozdania
z działalności mają być spójne z metodyką budżetu zadaniowego". Poza tym do najistotniejszych
korzyści z zastosowania budżetowania zadaniowego należy m.in. hierarchizacja zadań jednostki
samorządu terytorialnego, odnoszenie zasobów do ustalonych priorytetów, spójność działań
w stosunku do planów długoterminowym (wieloletnia prognoza) i krótkoterminowym (rocznym),
powiązanie wydatków publicznych z oczekiwanymi efektami [Świderek 2012, s. 122].
203
Ministerstwo Finansów wskazuje, że budżet zadaniowy należy traktować jako część systemu
kontroli zarządczej [Kos 2013, s. 39].
Trzeba przy tym jednak pamiętać, że cele ujęte w budżecie zadaniowym co do zasady są
celami silniej wskazującymi na cele statutowe instytucji publicznej aniżeli na cele wewnętrzne.
Zatem sam budżet zadaniowy, właściwie wdrożony może być odpowiednim narzędziem
zapewniającym wyznaczanie celów w najważniejszym zakresie: celów statutowych. To, co
niekoniecznie może mieć swój bezpośredni wyraz w budżetowaniu zadaniowym to cele
wewnętrzne samej instytucji. Mogą to być np. takie cele jak poprawa kultury organizacyjnej urzędu,
racjonalizacja systemów motywacyjnych pracowników, wdrożenie zarządzania procesowego itp.
Spójność zadań zdefiniowanych w procesie budżetowania zadaniowego oraz
opracowywania planu działalności, o którym mówią standardy kontroli zarządczej są bardzo
istotnym postulatem eliminującym dwoistość planowania. Nie powinno dochodzić do sytuacji, że
w procesie tworzenia budżetu w układzie zadaniowym wyznaczamy cele i zadania, które później
w różnego rodzaju planach operacyjnych (np. planach pracy komórek organizacyjnych) nie ujmuje
się do realizacji.
Budżet zadaniowy stanowi także jeden z mechanizmów zapewniających realność celów
i zadań. Odnosi je bowiem do zasobów finansowych przeznaczonych na ich realizację. Jeżeli środki
finansowe ujęte w rocznym budżecie jst odniesiemy do rocznego planu wyznaczającego cele jst, to
jest to pierwszy i jeden z ważniejszych etapów budżetowania zadaniowego. Jeżeli dodatkowo
wspomniany roczny plan wyznaczający cele określa mierniki celów i ich oczekiwane wartości
docelowe, to tak zorganizowany proces planowania zawiera w sobie najważniejsze walory
budżetowania zadaniowego. Ilustruje to schemat 17.
Roczny budżet w układzie
tradycyjnym
(środki finansowe)
+
Roczny plan
działalności
(mierniki)
=
Roczny budżet
w układzie
zadaniowym
Schemat 17. Zależności budżetowania w układzie tradycyjnym i zadaniowym z planowaniem
działalności w ramach kontroli zarządczej
Źródło: opracowanie własne.
Innym mechanizmem zapewniającym realność celów jest proces zarządzania ryzykiem,
stanowiący element planowania. Zagadnienie to autor rozprawy opisuje w dalszej części pracy
poświęconym zarządzaniu ryzykiem.
204
Biorąc pod uwagę fundamentalną wartość kontroli zarządczej jaką jest przeorientowanie
administracji publicznej z kultury stosowania prawa na kulturę osiągania rezultatów trzeba
wskazać, że aby mówić o rezultatach należy planować długoterminowo. Budżet zadaniowy, którego
cechą jest roczność spełnia wymagania kontroli zarządczej, ale trudno mówić, że w zakresie
planowania jest wystarczającym dla osiągnięcia rezultatów oczekiwanych przez ustawodawcę
wprowadzającego kontrolę zarządczą. Aby oczekiwać rezultatów, należy planować strategicznie.
4.1.4. Planowanie strategiczne jst
4.1.4.1. Motywy planowania strategicznego w jednostkach samorządu terytorialnego
Wymaganie zapewnienia adekwatności, skuteczności i efektywności, sformułowane
w przepisach uofp2009, determinuje potrzebę wypracowania odpowiedniego procesu wyznaczania
celów i zadań we wszystkich jednostkach sektora finansów publicznych zarówno na I, jak i II
poziomie kontroli zarządczej [Sojka 2013, s. 72]. Najważniejszym elementem II poziomu kontroli
zarządczej jest proces ustanawiania celów dla wszystkich jednostek organizacyjnych [Płoskonka
2010, s. 134]. Planowanie działalności na II poziomie kontroli zarządczej powinno zapewnić
spójność planowania w obrębie całej jst. Z tego właśnie powodu należałoby uznać plan strategiczny
jako fundamentalny czynnik sukcesu. Proces planowania powinien obejmować następujące etapy:
Etap 1. Określenie misji oraz wizji jst i na jej podstawie opracowanie przez zarząd jst planu
strategicznego dla całej jst.
Etap 2. Określenie przez jednostki organizacyjne jst misji i wizji zgodnych z misją i wizją całej jst
[zob. Ennis 1998, s. 48] oraz na ich podstawie opracowanie planów strategicznych jednostek
organizacyjnych.
Etap 3. Przełożenie przez zarząd jst planu strategicznego na roczne, krótkoterminowe plany
działalności jst (roczny budżet rzeczowo-finansowy).
Etap 4. Opracowanie planów działalności przez wszystkie jednostki organizacyjne jst (z urzędem jst
włącznie), stanowiące poszczególne części planu działalności jst.
Istotnym wyzwaniem dla organizatora kontroli zarządczej II poziomu jest zorganizowanie
procesu planowania, monitorowania i samooceny, który uwzględnia specyfikę działalności
wszystkich jednostek zaangażowanych w te procesy. W przypadku jst szczególne utrudnienia
związane są z jednostkami organizacyjnymi, których horyzont czasowy realizacji zadań
i rozliczalności osiągania celów jest całkowicie oderwany od terminarza roku budżetowego. Do
jednostek tych zaliczyć należy przede wszystkim przedszkola, szkoły i instytucje kultury.
205
Aktualnie ustawy zasadniczo nie obligują wprost jst do tworzenia strategii ogólnych.
Jedynie na szczeblu województwa przepisy wymagają stworzenie strategii rozwoju i wskazują,
przynajmniej opisowo, jakie są główne cele działalności jst [art. 11 ust. 1 ustawy z 5 czerwca
1998b]. W powiatach i gminach nie ma ustawowego wymogu tworzenia strategii ogólnych. Trzeba
tu jednak przywołać ustawę o zasadach prowadzenia polityki rozwoju [ustawa z 6 grudnia 2006],
która w pierwotnym brzmieniu wskazywała, że politykę rozwoju w skali lokalnej prowadzą
samorządy powiatowe i gminne [art. 3, ustawa z 6 grudnia 2006], na podstawie strategii rozwoju
[art. 4 i 9, ustawa z 6 grudnia 2006]. I z tego względu powszechnie tworzono strategie rozwoju
gmin i powiatów. Jednak warto zastanowić się nad rzeczywistymi motywami ich tworzenia.
Wydaje się, że właśnie identyfikacja tych motywów może przynieść odpowiedź na pytanie o ich
jakość, a nawet wyznaczane cele strategiczne. Przywołana ustawa o zasadach prowadzenia polityki
rozwoju ma ścisły związek z przynależnością Polski do Unii Europejskiej i absorbcją środków
unijnych. Z tego względu rzeczywistym motywatorem do tworzenia strategii rozwoju w wielu jst
było posługiwanie się nią jako narzędzia niezbędnego do ubiegania się o środki unijne. Chodziło
o wykazanie, że wnioskowanie o środki unijne na konkretną inwestycję wpisuje się w prowadzoną
politykę rozwoju (zob. przykład poniżej).
Przykład motywów planowania strategicznego – przypadek Gminy Gąsawa.
Gmina Gąsawa posiadała Strategię Rozwoju na lata 2001-2010. W 2008 r. Rada Gminy uznała jej zaktualizowanie
za konieczne. Podjęto zatem uchwałę aktualizującą [Gmina Gąsawa 2008], a dokument przyjął nazwę "Strategia
Rozwoju Gminy Gąsawa na lata 2008-2020". Wydaje się, że nie była to aktualizacja, a uchylenie poprzedniej i
przyjęcie nowej strategii. Ale ważny komunikat niesie ze sobą uzasadnienie do tej Uchwały. Zapisano w nim, że
dotychczasowa strategia "nie spełnia standardów Unii Europejskiej i nie może stanowić podstawy dla uzyskania
zewnętrznych, bezzwrotnych środków finansowych (...)" [Gmina Gąsawa 2008, uzasadnienie].
Wydaje się zatem, że tworzenie strategii rozwoju gmin może być narzędziem taktycznej gry
w ubieganiu się o unijne środki finansowe. Niekoniecznie natomiast przejawem zarządzania
strategicznego.
Aktualnie strategie rozwoju są nadal tworzone, ale na początku 2014 r. przepisy ustawy
o zasadach prowadzenia polityki rozwoju zmieniono. Ustawą z 24 stycznia 2014 r. wprowadzono
zapis wskazujący, że strategiom rozwoju powinny towarzyszyć tzw. programy rozwoju lokalnego
(PRL). Są to dokumenty o charakterze operacyjno-wdrożeniowym, ustanawianymi w celu realizacji
strategii rozwoju [art. 15, ustawa z 24 stycznia 2014]. W gminach program rozwoju lokalnego
opracowuje wójt, a przyjmuje organ stanowiący w drodze uchwały [art. 18 pkt 3 i art. 19 ust. 3b,
ustawa z 24 stycznia 2014]. Analogicznie jest w przypadku samorządu powiatu. Jest to dokument,
206
co do którego ustawowo postawiono szersze od strategii wymogi jakościowe. PRL powinien
zawierać [art. 17 ust. 1, ustawa z 24 stycznia 2014]:
- diagnozę sytuacji społeczno-gospodarczej w odniesieniu do zakresu objętego
programowaniem strategicznym oraz wyniki tzw. raportu ewaluacyjnego,
- cel główny i cele szczegółowe w nawiązaniu do strategii rozwoju wraz z określonymi
wskaźnikami,
- priorytety oraz kierunki interwencji w zakresie terytorialnym, w tym w ujęciu
wojewódzkim,
- sposób monitorowania i oceny stopnia osiągania celu głównego i celów szczegółowych,
- plan finansowy, w tym: źródła finansowania realizacji programu, kwotę środków
przeznaczonych na finansowanie realizacji programu i jej podział między poszczególne
priorytety, informację o wysokości współfinansowania na poziomie programu
i priorytetów,
- podstawowe założenia systemu realizacji.
Sporządzenie PRL, także jak w przypadku strategii, nie jest zadaniem obligatoryjnym dla
samorządu, ale bez niego trudno starać się o środki unijne. PRL stanowi zatem instrument
w pozyskiwaniu środków z budżetu UE [Vento Consulting 2014]. Celem planu jest zapewnienie
koncentracji środków na strategicznych działaniach samorządu [Świecie nad Osą 2004,
uzasadnienie]. Strategie rozwoju i PRL mają zatem ten sam motyw powstawania: możliwość
pozyskiwania środków unijnych. Ich współistnienie dobrze ilustruje przykład Gminy Łabiszyn
(zob. przykład poniżej).
Przykład motywów sporządzania strategii rozwoju gminy i programów rozwoju lokalnego – przypadek
Gminy Łabiszyn
Gmina Łabiszyn przyjęła równolegle strategię rozwoju i plan rozwoju lokalnego na lata 2006-2013.
W uzasadnieniu do uchwały przyjmującej strategię rozwoju wskazano, że określa ona cele, priorytety i kierunki
działań na rzecz rozwoju gminy, które stanowią "rekomendacje do programów wdrożeniowych (operacyjnych)"
[Gmina Łabiszyn 2006a, § 2]. Natomiast w PRL wskazano "kierunki działania dla organów Gminy Łabiszyn, (...)
harmonogram ich realizacji, szacunkowe koszty i źródła finansowania". Ponadto PRL „jest (...) koniecznym
załącznikiem do wniosków składanych w ramach ZPORR o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej” [Gmina
Łabiszyn 2006b, uzasadnienie]. Oba dokumenty strategiczne są komplementarne względem siebie.
Warto także zauważyć, że przepisy zobowiązują do tworzenia strategii odcinkowych
w niektórych obszarach działalności jst. Często plany te przyjmują nazwy studiów, polityk
i programów. Wykaz obligatoryjnych planów o charakterze strategicznym jakie tworzą powiaty
i gminy prezentuje tabela 24. W 2011 r. A. Noworól [2011, s. 24 i 26] wyliczył, że obligatoryjny
207
system planowania lokalnego obejmuje 41 dokumentów.64 Autor podkreśla jak ważna jest
konieczność ścisłego powiązania różnych form planowania.
Tabela 24. Obligatoryjne strategie odcinkowe tworzone w gminach i powiatach
Gminy Powiaty
studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania
przestrzennego gminy
plan zagospodarowania przestrzennego obszaru
metropolitalnego (część planu zagospodarowania
przestrzennego województwa)
gminny program ochrony środowiska powiatowy program ochrony środowiska
gminny plan gospodarki odpadami (część gminnego
programu ochrony środowiska)
powiatowy plan gospodarki odpadami (część gminnego
programu ochrony środowiska)
gminna strategia rozwiązywania problemów społecznych powiatowa strategia rozwiązywania problemów
społecznych
x
powiatowy program przeciwdziałania bezrobociu oraz
aktywizacji lokalnego rynku pracy (część powiatowej
strategii rozwiązywania problemów społecznych)
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Noworól 2011, s. 20-24].
4.1.4.2. Wpływ specyfiki sektora publicznego na stosowanie scenariuszy powstawania
strategii
Można wyróżnić dwa scenariusze powstawania strategii generalnej: poprzez odgórną
inicjatywę zarządu jst (planowanie od góry do dołu ang. top-down / retrograd) lub poprzez oddolne
inicjatywy poszczególnych komórek wykonawczych jst, tj. komórek organizacyjnych urzędu jst
oraz jednostek organizacyjnych jst (planowanie z dołu do góry ang. bottom-up / progressiv).
Poprzez odgórną inicjatywę zarządu jst strategia powstaje w wyniku zorganizowanego,
w pełni uświadomionego procesu, w który zaangażowane są różne grupy pracowników. Efektem
jest całościowa koncepcja, która przybiera postać dokumentu pod nazwą „Strategia XXX na lata
XXX”. Każde sformułowanie tą drogą strategii powinno być poprzedzone zdefiniowaniem misji
i wizji oraz, koniecznie, analizą strategiczną. Powszechnie uznaną i praktykowaną metodą takiej
analizy jest analiza SWOT. Kolejnym krokiem jest formułowanie strategii odcinkowych,
funkcjonalnych np. strategia finansowa, kadrowa itp. Planowanie odgórne ma zastosowanie
zwłaszcza w organizacjach o znacznej decentralizacji decyzji. Za takową można uznać jst.
64
Wyliczono 22 dokumenty planistyczne na poziomie powiatu i 19 na poziomie gminy, przy czym 2 programy
powiatowe i 1 gminny opracowuje się w postaci elementów innych planów o charakterze strategicznym.
208
W odgórnym planowaniu kierownictwo próbuje wywierać wpływ na określanie celów, strategii,
środków i zamiarów oraz ustala długoterminowe ramy dalszego planowania. Zaletą tej metody jest
jednoznaczność założeń planistycznych oraz ich integrujące działanie. W związku z tym prawie
nigdy nie powstają konflikty dotyczące celów, ponieważ cele cząstkowe tworzy się wstecznie
z określonych przez kierownictwo jednostki (JST) celów całościowych. Metoda ta ułatwia
integrację planowania przez jedno kierownictwo (zarząd jst). Wadami planowania odgórnego są
niewystarczająca motywacja i wynikający z niej potencjalny opór ze strony niższych organów
kierowniczych (kierowników komórek organizacyjnych oraz kierowników jednostek
organizacyjnych), które mogą czuć się pominięte, zwłaszcza podczas określania celów. Istnieje
również niebezpieczeństwo, że cele nadrzędne będą nierealistyczne, co wymaga ponownego ich
opracowania [Kreikebaum 1996, s. 147-148].
Powstawanie strategii generalnej poprzez oddolne inicjatywy poszczególnych komórek
wykonawczych jst odbywa się spontaniczne w wyniku decyzji i działań podejmowanych w różnych
pionach. W wyniku tych spontanicznych ruchów powstają odcinkowe (cząstkowe) strategie, które
łącznie dadzą strategie generalną. Strategię powstałą w tej drodze nazwa się strategią wyłaniającą
się [Ławniczak 2013, s. 434]. Jej sensowność i sukces możliwy jest pod jednym istotnym
warunkiem: jednostka musi mieć wspólną i głęboko dojrzałą kulturę organizacyjną, w której
podstawę stanowi wspólny dla wszystkich system wartości. Jest to czynnik warunkujący wysokie
prawdopodobieństwo, że powstanie dobra strategia generalna. Podstawą tworzenia strategii
odcinkowych jest również odcinkowa analiza strategiczna, dotycząca poszczególnych obszarów
funkcjonalnych. Jej uzupełnieniem jest całościowa analiza prowadzona z inicjatywy zarządu jst.
W związku z tym, że planowanie oddolne przebiega z dołu do góry, wyróżnia go silniejsza
identyfikacja poszczególnych planistów ze strategicznym planowaniem. Wadą tej metody jest
jednak to, że rozwinięte z dołu do góry treści planu nie muszą odpowiadać wyobrażeniom
kierownictwa (zarządu jst). Dlatego ten system planowania może funkcjonować wyłącznie pod
warunkiem, że nadrzędne zamiary ścisłego kierownictwa są znane [Kreikebaum 1996, s. 148].
W ocenie autora rozprawy wyłanianie się strategii generalnej w scenariuszu oddolnej inicjatywy
planowania w sektorze publicznym nie powinno być praktykowane z co najmniej dwóch przyczyn:
- dlatego, że oddolne planowanie jest sensowne tylko wówczas, gdy oddolne inicjatywy
planistyczne poszczególnych jednostek oparte są o ten sam system wartości - wówczas
ten wspólny system wartości jest czynnikiem zapewniającym spójność/zgodność
planowania,
209
- w polskim przepisach ustrojowych przyjęto zasadę dychotomii polityki i pracowników
administracji publicznej.
Wymóg nieupolitycznionej służby publicznej (urzędników), który jest obojętny politycznie
i wykonuje usługowo narzuconą politykę, nie kwestionując jej słuszności, wymusza, aby „wspólny
system wartości” w zasadzie nie istniał. Gdyby istniał, to w przypadku zmiany władz politycznych
(wygrane wybory przez partię polityczną o odmiennych poglądach) urzędnik automatycznie
musiałby zmienić swój system wartości na ten, który reprezentuje wygrane ugrupowanie
polityczne. Automatyczne przejmowanie systemu wartości przez korpus służby cywilnej od
aktualnie rządzącej opcji politycznej wskazuje wprost, że korpus służby cywilnej nie ma systemu
wartości. Co więcej, przejmowanie systemu wartości od rządzącej partii politycznej jest nierealne,
bowiem urzędnicy są ludźmi. Czynnik ludzki jest tutaj największym argumentem świadczącym
o tym, że automatyczne przyjęcie systemu wartości nie jest możliwe. Człowiek bowiem nie jest
automatem i zawsze ma swoje przekonania, niełatwo zmienne. H. Izdebski i M. Kulesza [1999,
s. 5] podkreślają, że pomimo podejmowania wielu słusznych wysiłków, aby administracja była
apolityczną służbą państwu, to jednak jest ona problemem politycznym i nieustannym wyzwaniem
dla polityków.
W tym kontekście usprawiedliwienie znajduje praktyka, w której zmiana władzy politycznej
pociąga za sobą zmiany kadrowe w urzędach. W odczuciu społecznym jest to czasem odczytywane
jako obsadzanie stanowisk „swoimi ludźmi” z negatywnym oddźwiękiem. Nie zawsze słusznie,
bowiem skuteczność realizacji polityki wymaga ludzi zaufanych, którzy będą sprzyjać realizacji
celów politycznych, którzy mają wewnętrzne (a nie narzucone) przekonanie o słuszności systemu
wartości przyjętego przez władzę polityczną.
Mając na uwadze wady i zalety planowania zarówno odgórnego, jak i oddolnego należy
stwierdzić nadto, że w praktyce żadna z przedstawionych metod planowania (odgórna i oddolna)
nie jest właściwa, ponieważ metody te pomijają związki pionowe pomiędzy planami wstępnymi
i ostatecznymi. W praktyce strategicznego planowania żadna z metod nie jest zatem stosowana
w czystej postaci. Metodą wykorzystująca zalety metod odgórnego i oddolnego planowania
oraz niwelująca ich negatywne cechy jest tzw. metoda przeciwprądu. Implikuje ona
przeprowadzanie analiz przez planistów niższego rzędu, podczas gdy przesłanki, zamiary globalne,
strategie i cele dotyczące całej jst nakreślone są przez zarząd jst. Za wypracowanie planów
i strategii cząstkowych w tak ustalonych ramach odpowiedzialne są natomiast same obszary
gospodarcze. Wykorzystuje się element gry decyzyjnej. W tzw. metodzie przeciwprądu proces
planowania obejmuje następujące kolejne działania [na podstawie: Kreikebaum 1996, s. 149]:
210
- określenie celów strategicznych przez zarząd jst,
- opracowanie założeń planistycznych przez komórki sztabowe,
- rozwinięcie alternatywnych wariantów i ich ocena przez kierowników obszarów
gospodarczych i sztaby,
- wybór jednego z wariantów przez obszary gospodarcze i przedłożenie go zarządowi jst,
- sprawdzenie wariantu przez zarząd jst,
- negocjacje między zarządem jst a kierownikami obszarów gospodarczych,
- przyjęcie skorygowanych planów przez zarząd jst.
4.2. Zarządzanie ryzykiem w koncepcji kontroli zarządczej
4.2.1. Zarządzanie ryzykiem a kontrola zarządcza
W literaturze odnoszącej się do kontroli zarządczej relatywnie dużo uwagi poświęca się
zagadnieniu zarządzania ryzykiem. A. Mazurek i K. Knedler [2010, s. 39] wskazują wręcz, że
w zasadzie tylko ten element kontroli zarządczej jest nowością, którą powinny wprowadzić
instytucje publiczne. Niezupełnie można się z tym jednak zgodzić. Pamiętając, że zarządzanie
ryzykiem to ogół działań, których celem jest niedopuszczenie do zmaterializowania się zagrożeń
oraz, w przypadku gdy to już nastąpiło, minimalizowanie negatywnych skutków,65 należy
stwierdzić iż niemożliwym jest by w instytucjach publicznych owo zarządzanie ryzykiem nie
występowało.
Zarządzanie ryzykiem jest jednym z celów szczegółowych kontroli zarządczej. Jest
sposobem na zapewnienie osiągnięcia celów [uofp2009, art. 69]. Związek kontroli zarządczej
z zarządzaniem ryzykiem widoczny jest również w Standardach KZ, które zostały opracowane
głównie na podstawie Standardów COSO. Oprócz nich przywołano również Standardy INTOSAI,
ale te opracowano w dużej mierze na podstawie COSO. StandardyKZ zawartością merytoryczną
nawiązują zarówno do COSO I jak i COSO II. Poszczególne grupy StandardówKZ są niemal tak
samo nazwane co elementy zarządzania ryzykiem wskazane w COSO II [PIKW 2007, s. 29-30].
Daje to uzasadnione skłonności do błędnego postrzegania kontroli zarządczej jako innej nazwy
zarządzania ryzykiem. Kontrola zarządcza to ogół działań podejmowanych, by uprawdopodobnić
realizację celów. Z ogółu tych działań wyodrębnić można zarządzanie ryzykiem, jednak nie jest to
65
„Na zarządzanie ryzykiem składa się zespół działań zmierzających do obniżenia stopnia oddziaływania ryzyka na
funkcjonowanie organizacji” [Lisiecka 2012, s. 558].
211
całość działań, a jedynie część.66 Kontrolę zarządczą należy rozumieć jako koncepcję zarządzania,
zaś zarządzanie ryzykiem jako podsystem zarządzania [Kaczmarek 2006, s. 117].
Koncepcja zarządzania ryzykiem nakreślona w StandardachKZ jest zasadniczo spójna
z koncepcjami zarządzania przez ryzyko, które autor opisał w pierwszym rozdziale pracy.
W związku z powyższym w tym miejscu autor scharakteryzuje głównie te z zagadnień, które są
specyficzne w regulacjach dotyczących kontroli zarządczej.
Standardy kontroli zarządczej wskazują, że ryzyka identyfikowane przez instytucję powinny
być identyfikowane w odniesieniu do wyznaczonych celów i zadań. Zdaniem autora rozprawy,
postulat ten oraz popularyzowana procedura jest jednym z podstawowych kryteriów
zapewniających realność celów i zadań.
4.2.2. Zarządzaniem ryzykiem jako element procesu wyznaczania celów
Strategiczne decyzje, zawarte w planie strategicznym, często wiążą się z ogromnym
ryzykiem. Mówi się zatem o konieczności uzupełnienia procesu strategicznego planowania
o specjalnie sformułowany proces kontrolowania ryzyka, aby go zneutralizować. Proces ten,
w odniesieniu do planowania strategicznego nazywa się strategiczną kontrolą i oznacza stały nadzór
nad strategicznymi planami z punktu widzenia ich wykonalności. Celem kontroli strategicznej jest
wczesne rozpoznanie szeroko rozumianych zagrożeń, by wystarczająco wcześnie móc podjąć
środki zaradcze [Kreikebaum 1996, s. 68]. W StandardachKZ i uofp2009 nosi ona nazwę
zarządzania ryzykiem. Trzeba jednak wskazać, że StandardyKZ nie konkretyzują czy zarządzanie
ryzykiem ma dotyczyć planowania długoterminowego czy operacyjnego. W tym względzie,
w stosunku do każdego celu ujętego w różnych dokumentach planistycznych (o różnym horyzoncie
czasowym i zakresie) wyznaczającego cele należy zarządzać ryzykiem.
Proces zarządzania ryzykiem, który stanowi element procesu wyznaczania celów jest
jednym z ważniejszych kroków dla zapewnienia ich osiągalności. Analiza warunków, w jakich
instytucja publiczna będzie dążyć do osiągania wyznaczonych sobie celów, powinna powodować,
że sformułowane cele będą osadzone na realnych możliwościach instytucji. A po ich
sformułowaniu, zidentyfikowane zagrożenia łączące się z działaniami oraz zaprogramowane
mechanizmy kontroli, powinny stanowić tarczę ochronną.
W przypadku, gdy zidentyfikuje się wysokie ryzyko, na które organizacja nie może podjąć
skutecznej interwencji (tzw. ryzyko zewnętrzne), można podjąć decyzję o wycofaniu się z realizacji
66
„Polityka zarządzania ryzykiem produkcyjnym jest częścią składową polityki zarządzania przedsiębiorstwem
i stanowi zespół czynności zmierzających do osiągnięcia wyznaczonych celów” [Kaczmarek 2006, s. 63].
212
zadania lub celu, o ile przepisy prawa na to pozwalają. Nie mogą to być zatem zadania
obligatoryjne wynikające z przepisów prawa.
Proces zarządzania ryzykiem
Upowszechniane przez Ministerstwo Finansów opracowania dotyczące zagadnienia
zarządzania ryzykiem wskazują zgodnie, iż zarządzanie ryzykiem jest pewną procedurą, najczęściej
sformalizowaną i opisaną w formie polityki zarządzania ryzykiem. Oprócz tego, że zarządzanie
ryzykiem jest procesem, to według K. Jajugi [2007a, s. 27] powinno być oddzielone od działalności
podmiotu. Z drugiej strony autor wskazuje, że eksperci są zgodni co do tego, że proces zarządzania
ryzykiem powinien być zintegrowany, a integracja ta możliwa jest na trzech płaszczyznach [Jajuga
2007a, s. 27; Jajuga i Jajuga 2007, s. 380]:
- integracja z zarządzaniem podmiotem gospodarczym,
- integracja z zarządzaniem ryzykiem linii biznesowych,
- integracja zarządzania różnymi rodzajami ryzyka.
Ustalenie zasad zarządzania ryzykiem przyjętych w jednostce przyjmuje w praktyce postać
tzw. polityki zarządzania ryzykiem, która jest w organizacji elementem nadzoru wewnętrznego
[zob. Lisiecka 2012, s. 560]. Tworzenie polityki znajduje również swoje uzasadnienie w COSO II.
Polityka wskazuje nie tylko zasady zarządzania ryzykiem, ale stanowi swoistą instrukcję
postępowania. Opisuje zatem proces. Procedura zarządzania ryzykiem wskazana w StandardachKZ
obejmuje trzy etapy tj. [MF 2009, Komunikat 23]:
- identyfikację ryzyk, którą należy przeprowadzić co najmniej raz w roku w odniesieniu
do celów i zadań; w przypadku istotnej zmiany warunków, w których funkcjonuje
jednostka należy dokonać ponownej identyfikacji ryzyka,
- analizę (ocenę) ryzyk, której celem określenie prawdopodobieństwa wystąpienia danego
ryzyka i możliwych jego skutków oraz wskazanie czy poziom tych wartości jest
akceptowalny,
- reakcję na ryzyka, w przypadku gdy poziom ryzyka jest nieakceptowalny.
K. Jajuga i T. Jajuga [2007, s. 379] dodają także jeszcze jeden etap, tj. monitorowanie
i kontrolę ryzyka.
Ryzyka należy identyfikować w odniesieniu do konkretnych celów lub zadań. Listę ryzyk
należy sporządzić dla każdego celu lub zadania osobno. Identyfikacja ryzyka to próba odpowiedzi
na pytanie: co zagraża realizacji założonych celów. Z tego względu praktyka uznaje za właściwe,
aby wskazując ryzyko, ustalić jego przyczynę, a zatem czynniki ryzyka. W procesie identyfikacji
213
należy ustalić czynniki ryzyka i potencjalne (negatywne bądź pozytywne) skutki [Buła 2003,
s. 100]. Warto również zauważyć, że część z autorów podaje, że pierwotnym źródło ryzyka pojawia
się w otoczeniu, bowiem nieodłączną cechą otoczenia jest jego zmienność [Buła 2003, s. 53].
Właściwie zidentyfikowane ryzyko, z technicznego i praktycznego punktu widzenia, powinno być
zatem sformułowane jako związek przyczynowo-skutkowy obejmujący trzy elementy [AON 2010,
s. 29]:
- przyczynę wystąpienia ryzyka,
- opis negatywnej zmiany (ryzyko),
- skutek tego ryzyka.
Norma ISO 31000 nazywa przyczynę ryzyka źródłem ryzyka. Źródło ryzyka jest to element, który
potencjalnie może powodować powstanie ryzyka [PN-ISO 31000:2012, Definicja 2.16]. Przykład
definiowania ryzyka poprzez przyczynę i skutek prezentuje schemat 18.
brak zainteresowania przez
potencjalnych klientów
ofertą programową
bieżącego sezonu
powodujący
brak/spadek wpływów
środków finansowych ze
sprzedaży biletów
skutkujący niemożnością
sfinansowania działalności
teatru w następnym sezonie
przyczyna
ryzyko
skutek
Schemat 18. Przykład zastosowania techniki opisu zidentyfikowanego ryzyka jako związku
przyczyno-skutkowego
Źródło: opracowanie własne na podstawie [AON 2010, s. 29].
Taki schemat formułowania ryzyk jest przede wszystkim praktyczny. Ułatwia bowiem
dalsze działania, czyli analizę oraz określanie mechanizmów kontrolnych (zapobiegawczych
i łagodzących).
Istnieje kilka sposobów identyfikacji ryzyka. Jedną z najpopularniejszych metod
identyfikacji i pomiaru stopnia ryzyka związanego z podmiotem gospodarczym jest analiza
finansowa oparta na wskaźnikach finansowych [Jedynak 2010, s. 60]. Jednak niekoniecznie wydaje
się być metodą praktyczną dla instytucji publicznych. Dla nich aspekt finansowy ryzyka wyraża się
przede wszystkim w zachowaniu płynności finansowej, a analiza finansowa jest dobrym
narzędziem oceny ryzka np. dla głównego księgowego bądź dyrektora finansowego. Niekoniecznie
214
dla kierowników np. jednostek budżetowych, ponieważ nie są to zasadniczo jednostki nastawione
na wynik finansowy. A. Bela [2011, s. 22] wymienia pięć głównych technik identyfikacji ryzyk dla
celów kontroli zarządczej, tj.:
- przeglądy dokumentacji,
- burzę mózgów,
- fiszki Crawforda,
- diagram Ishikawy,
- analizę SWOT.
Pomocą przy identyfikacji i ocenie ryzyka według P. Buły [2003, s. 99] są:
- dobrze, zorganizowana rachunkowość,
- wszelkiego rodzaju dane statystyczne,
- informacje o dostawcach, klientach, konkurencji, rynku.
Poświadczeniem identyfikacji ryzyk jest lista z wypisanymi ryzykami, tzw. rejestr ryzyk.
Rejestr ryzyka zawiera także dodatkowe informacje takie jak ocena ryzyka, zaplanowane
mechanizmy kontroli, właścicieli ryzyk itp.
Kolejnym etapem procesu jest analiza ryzyka, która sprowadza się do trzech działań:
- oceny prawdopodobieństwa wystąpienia ryzyka,
- oceny negatywnych skutków wystąpienia,
- ogólnej oceny ryzyka (sporządzenia tzw. mapy istotności/mapy ryzyka).
Mając zidentyfikowane ryzyko należy wskazać jakie jest prawdopodobieństwo jego wystąpienia.
Informacja ta jest jedną z dwóch najistotniejszych przy podejmowaniu decyzji o ewentualnej
interwencji (drugą informacją jest skutek, a innymi informacjami jest np. kosztochłonność
proponowanej interwencji). Zasadniczo prawdopodobieństwo to kategoria statystyczna oparta na
wiedzy historycznej i jest wyrażana liczbowo. W normach ISO wskazuje się, że
prawdopodobieństwo wyraża się jako liczba z przedziału od 0 do 1. Jest to wyraźne odniesienie do
pomiaru według rachunku prawdopodobieństwa znanego z matematyki. Wartość 0 oznacza brak
możliwości wystąpienia zdarzenia, natomiast 1 oznacza całkowitą pewność jego wystąpienia [PKN-
ISO Guide 73, 2012, Definicja 3.6.1.4]. Zdaniem K. Jajugi [2007b, s. 68] do pomiaru ryzyka
powinno się posiadać przynajmniej dane historyczne, będące później podstawą analizy oraz inne
informacje, którymi dysponuje użytkownik. Ogólny pomiar ryzyka powinien być wypadkową tych
źródeł - swoistą ich "średnią ważoną". Im stabilniejsze wartości zmiennej tym większa waga
danych historycznych. Ocena prawdopodobieństwa wystąpienia ryzyka wyrażona matematycznie
215
może być dość utrudniona i obciążona dużym błędem. Szczególnie, jeżeli ryzyko identyfikuje się
w odniesieniu do danych niefinansowych i na podstawie skromnych danych historycznych.
N. Taleb skrytykował kalkulacje ryzyka, oparte na wyrafinowanych modelach matematycznych
i sformułował teorię, którą od symbolu rzeczy niespotykanych, nazwano teorią czarnego łabędzia.
Odsyłając do teorii chaosu ukazuje potęgę nieprzewidywalności. Zgodnie z nią, z punktu widzenia
ryzyka, istotne jest zarządzanie nieprzewidywalnością lub zdarzeniami mało prawdopodobnymi,
a przy podejmowaniu decyzji biznesowych znaczącą rolę odgrywa tzw. „ślepy traf" [Dudziak
i Szpakowska 2013, s. 118-119]. W literaturze, a także w normie ISO 31000, proponuje się, by
prawdopodobieństwo wystąpienia ryzyka określać punktowo w dogodnej dla siebie, ale jednolitej
skali (np. od 1 do 3), przyjmując równocześnie założenia w jakich przypadkach nadaje się ryzyko
określoną wartość punktową. Przykład prezentuje tabela 25.
Tabela 25. Przykładowa skala punktowa oceny prawdopodobieństwa wystąpienia ryzyka
Wartość punktowa Przesłanki zastosowania wartości
3 Ryzyko występowało wiele razy w ciągu roku w przeszłości lub przewiduje się, że
może wystąpić wiele razy w przyszłości
2 Ryzyko występowało kilka razy w roku lub przewiduje się jego wystąpienie
w przyszłości
1 Ryzyko występowało sporadycznie bądź nigdy w poprzednich latach lub nie
przewiduje się wystąpienia ryzyka w przyszłości
Źródło: opracowanie własne.
Kolejnym działaniem jest ocena skutków wystąpienia danego ryzyka. Samo wskazanie, że
ryzyko z dużym prawdopodobieństwem wystąpi nie jest wystarczające by uznać, że należy podjąć
decyzje zarządcze. Zatem analogicznie jak w przypadku oceny prawdopodobieństwa, skutki
wystąpienia ryzyka należy ocenić w skali od 1 do 3. W tym przypadku także przyjęte w organizacji
zasady zarządzania ryzykiem powinny wskazywać w jakich przypadkach skutek wystąpienia
ryzyka wartościuje się punktem 1, 2 i 3. Możliwe do przyjęcia rozwiązanie w tym zakresie
prezentuje tabela 26.
216
Tabela 26. Przykładowa skala punktowa oceny skutków wystąpienia ryzyka
Wartość
punktowa
przesłanki
dot. realizacji celów przesłanki finansowe
przesłanki
wizerunkowe
3
- ryzyko uniemożliwi realizację
zaplanowanego zadania
- ryzyko poważnie zagraża ciągłości
działalności placówki
katastrofa finansowa lub
znaczny wpływ na
finanse jednostki
długoterminowe
negatywne informacje
w mediach
2
- ryzyko ograniczy pozytywne efekty
zadania
- ryzyko w znacznym stopniu
wpłynie na jakość realizowanego
zadania
umiarkowany wpływ na
finanse jednostki
zwiększona liczba
skarg, wniosków,
listów, telefonów oraz
negatywne informacje
wewnątrz placówki
1
- ryzyko spowoduje czasowe zgrzyty
w działalności operacyjnej jednostki
- ryzyko nie wpływa istotnie na cele
organizacji
nieznaczny wpływ na
finanse lub brak
wpływu finansowego
brak negatywnych
skutków
wizerunkowych.
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Ministerstwo Środowiska 2011, załącznik, s. 19].
Z uzyskanych dwóch kluczowych informacji na temat ryzyka: prawdopodobieństwa jego
wystąpienia i negatywnego oddziaływania można dokonać całościowej oceny ryzyka. Całościowa
ocena ryzyka powstaje poprzez przemnożenie punktowej wartości prawdopodobieństwa przez
punktową wartość skutku.
2 x 3 = 6
Prawdopodobieństwo Skutek ocena ogólna
Schemat 19. Przykład ogólnej oceny ryzyka
Źródło: opracowanie własne.
Ocenę tą należy następnie ująć na tzw. matrycy ryzyka, inaczej zwaną mapą ryzyka. Jest to
macierz dwóch wielkości w ustalonych 2 wymiarach identycznych z przyjętymi wcześniej skalami
prawdopodobieństwa i skutku. Przedstawiona w powyższych przykładach przyjęta skala ocen
prawdopodobieństwa i skutku determinuje, że mapa ryzyka jest macierzą 3 x 3. Po ustaleniu
wartości ogólnej ryzyka należy określić te pola mapy ryzyka, które informować będą o ryzyku
niskim, ryzyku średnim, a także ryzyku wysokim. Określenie tych pól musi być świadomą decyzją
kierownictwa zarządzającego daną jednostką, bowiem wyznacza to poziom tzw. apetytu na ryzyko.
Można przyjąć, na przykład, że ryzyko o wartości:
217
- od 1 do 2 to ryzyko niskie (kolor zielony na mapie),
- od 3 do 4 to ryzyko średnie (kolor żółty na mapie),
- od 6 do 9 to ryzyko wysokie (kolor czerwony na mapie).
Dla każdego z przyjętych przedziałów punktowych należy określić ogólne zasady postępowania.
Przykładowo można przyjąć, że:
- dla ryzyka niskiego kierownik jednostki nie oczekuje działań kontrolnych (ryzyko
akceptowalne),
- dla ryzyka średniego kierownik oczekuje wskazania propozycji działań zaradczych
i raportowania wykonywania tych działań jak i zadań z nim związanych np. co trzy
miesiące,
- dla ryzyka wysokiego kierownik oczekuje rozważenia możliwości wycofania się
z zadania, określenia dodatkowych mechanizmów kontrolnych oraz raportowania
wykonywania zadań i działań ograniczających ryzyko np. co miesiąc.
Sk
ute
k (
skal
a 1
-3)
3 (3x1)
6 (3x2)
9 (3x3)
2 (2x1)
4 (2x2)
6 (2x3)
1 (1x1)
2 (1x2)
3 (1x3)
Prawdopodobieństwo (skala 1-3)
Schemat 20. Przykładowa mapa (matryca) ryzyka
Źródło: opracowanie własne.
Ryzyko ocenione na 6 punktów znajduje się w czerwonym obszarze mapy. Oznacza to, że
jego poziom jest dla kierownictwa nieakceptowany, zbyt wysoki. Jest to sygnał dla kierownictwa
do rozważenia czy dany cel wyznaczony w planie utrzymuje się i podejmuje działania
minimalizujące ryzyko, bądź wycofuje się z jego realizacji (o ile przepisy prawa na to pozwalają).
Nieakceptowalny poziom ryzyka to również obszar żółty na mapie. Jest jednak znacznie mniej
218
poważny, a kierownictwo wymaga wówczas wprowadzenia działań zmniejszających ryzyko.
W ocenie ryzyka można posłużyć się również innymi metodami oceny, co przedstawia tabela 27.
Tabela 27. Wykaz przykładowych narzędzi możliwych do wykorzystania przy ocenie
ryzyka
Grupa narzędzi Narzędzia
Narzędzia zarządzania
strategicznego
metoda SWOT
technika scenariuszowa
techniki prognoz
analiza luki strategicznej
metody eksperckie
analiza Portera
analityczno-punktowe metody oceny atrakcyjności sektora
mapa grup strategicznych
analiza kluczowych czynników sukcesu
analizy profilowe
techniki oceny niezgodności
modele cyklu życia
metody portfelowe
analiza wrażliwości
Uniwersalne metody analityczne metody rangowania
metody punktacji
metody analizy preferencji
metoda wartości krytycznych
metoda progów
metoda badania odchyleń
metody analizy wartości granicznych
techniki statystyczne
Techniki decyzyjne metody badań operacyjnych
drzewa decyzyjne
macierze decyzyjne
drzewa błędów
symulacja
techniki heurystyczne
techniki wariantowania
Inne metody ekonometryczne
badania sprawozdań finansowych
metody dyskryminacyjne
techniki oceny ryzyka na rynkach finansowych
Źródło: [Buła 2003, s. 100, na podstawie: Jedynak, Teczke, Wyciślak 2001, s. 43-44].
219
Aby ryzyko zminimalizować kierownik jednostki musi podjąć stosowną decyzję, będącą
reakcją na ryzyko. Zanim jednak podejmie decyzje/interwencję powinien zdiagnozować, jakie
mechanizmy już funkcjonują w jednostce, które przeciwdziałają wystąpieniu ryzyka lub
negatywnym jego skutkom. Mechanizmy te nazywa się mechanizmami kontrolnymi.
Przez mechanizmy kontrolne należy rozumieć polityki, procedury, techniczne środki
zabezpieczeń oraz inne zaprojektowane rozwiązania, jak również rzeczywiste praktyki stosowane w
celu prewencji zdarzeń lub redukcji skutków w przypadku zmaterializowania się ryzyka.
Mechanizmy kontrolne to rozwiązanie organizacyjne (np. procedury, szkolenia), techniczne (system
alarmowy, system monitorowania) lub prawnofinansowe (prawa, kary umowne, ubezpieczenia)
służące do ograniczenia poziomu ryzyka [Ministerstwo Środowiska 2011, s. 19]. Są 2 rodzaje
mechanizmów kontroli:67
- mechanizmy kontrolne przyczyny wystąpienia ryzyka (MKP),
- mechanizmy kontrolne skutku wystąpienia ryzyka (MKS).
Zgodnie z ich nazwami jedne służą zmniejszeniu prawdopodobieństwa wystąpienia ryzyka lub ich
celem jest niedopuszczenie do jego wystąpienia w ogóle (MKP), drugie służą łagodzeniu
negatywnych skutków wystąpienia ryzyka lub eliminacji tych skutków (MKS). Zasadne jest
stwierdzić, że cały proces zarządzania ryzykiem sam w sobie jest również mechanizmem
kontrolnym, bowiem jest to ogół działań, który w istotny sposób daje większe prawdopodobieństwo
osiągnięcia celów. Można również uznać, iż samo sformułowanie celów według zasady SMART i
ich pisemne ujęcie również zawiera się pod pojęciem mechanizmu kontrolnego, bowiem
konkretność i przejrzystość planowania istotnie sprzyja realizacji celów. W normach ISO
mechanizmy kontroli nazywane są środkami kontroli [PKN-ISO Guide 73, 2012, Definicja 3.8.1.1].
Decyzje, które kierownik jednostki może podjąć w wyniku analizy ryzyka, zamykają się
w czterech grupach reakcji na ryzyko, które ujęto w tabeli 28.
67
Mechanizmy kontrolne nazywa się także czasem „punktami kontrolnymi” i wyróżnia się ich 4 rodzaje [Ministerstwo
Skarbu JKM 2004, s. 28-29]:
- zapobiegawcze punkty kontrolne (rodzaj MKP),
- nakazowe punkty kontrolne (rodzaj MKP),
- korygujące punkty kontrolne (rodzaj MKS),
- wykrywające punkty kontrolne, które w zasadzie są reakcją na wystąpienie ryzyka (MKS) a ich główną zaletą jest
doskonalenie działania organizacji.
220
Tabela 28. Reakcje na ryzyko według grup
Grupa reakcji Reakcja na ryzyko
Tolerowanie akceptacja ryzyka
(nie podejmuje się żadnej interwencji),
Przeniesienie
dzielenie się ryzykiem
(transfer ryzyka, przeniesienie odpowiedzialności za ryzyko na podmiot
zewnętrzny)
Wycofanie się unikanie ryzyka (wycofujemy się z realizacji zadania o ile jest to możliwe),
Działanie
podjęcie lub zwiększanie ryzyka w celu uzyskania dodatkowych korzyści
(zwykle człowiek ma awersję do ryzyka, mało kto lubi ryzykować)
usunięcie źródła ryzyka
(wprowadzenie dodatkowych mechanizmów kontrolnych przyczyn)
zmiana prawdopodobieństwa
(wprowadzenie dodatkowych mechanizmów kontrolnych przyczyn)
zmiana skutków/konsekwencji ryzyka
(wprowadzenie dodatkowych mechanizmów kontrolnych skutków)
Źródło: opracowanie własne na podstawie [MF 2009, Komunikat 23, standard B.9; MF 2011a, s. 4].
Reakcją na ryzyko może być: tolerowanie, przeniesienie, wycofanie się lub wprowadzenie
mechanizmów ograniczających to ryzyko (mechanizmów kontrolnych). W instytucjach sektora
finansów publicznych tolerowanie oraz wycofanie charakteryzują się jednak pewną odmiennością
od przedsiębiorstw sfery prywatnej. Nie zawsze jest bowiem możliwe wycofanie się
z zaplanowanych celów, szczególnie wtedy gdy są ściśle powiązane z realizacją obligatoryjnych
zadań publicznych narzuconych ustawami. Instytucja, której powierzono osiągnięcie celu
obciążonego ryzykiem, i która nie może podjąć skutecznej reakcji na to ryzyko, musi je tolerować.
Wydaje się zatem, że tolerowanie i akceptacja ryzyka to dwie różne reakcje.
O tolerowaniu powinno mówić się wówczas, gdy poziom ryzyka jest zbyt wysoki dla
osiągalności celów, ale instytucja musi podjąć próbę jego osiągnięcia. Zatem jest to sytuacja
niekorzystna, bowiem instytucja świadoma nieosiągalności celu musi podjąć próbę jego
osiągnięcia. A przymus ten wynika z obowiązku prawnego. Tolerowanie to taka reakcja na ryzyko,
w której wyniki oceny ryzyko sygnalizują jego nie akceptowalność, ale musi być ono
zaakceptowane. W przedsiębiorstwach komercyjnych, zamiast tak pojętego tolerowania, wycofano
by się z celu. Natomiast akceptowanie ryzyka to stan, w którym ryzyko nieakceptowalne związane
z realizacją celu, poprzez wprowadzenie mechanizmów kontroli obniżono do poziomu osiągalności
tego celu.
221
Sama identyfikacja i ocena, stanowiące początkowe etapy procesu zarządzania ryzykiem,
nie stanowią zarządzania ryzykiem. Najważniejsze jest bowiem jak się z ryzykiem postępuje
[Jedynak 2010, s. 68]. Zarządzanie ryzykiem to skoordynowane działania, dotyczące kierowania
organizacją w odniesieniu do ryzyka [PN-ISO 31000:2012, Definicja 2.2], które to ryzyko
modyfikują. Z tego względu wymienione reakcje na ryzyko można nazwać metodami zarządzania
ryzykiem. W ten sposób przykładowo ubezpieczenia, będące reakcją na ryzyko (transfer ryzyka), są
w zasadzie metodą zarządzania ryzykiem [zob. Cycoń i Jedynak 2011]. Warto zauważyć, że
w naukach o ryzyku zarówno unikanie, jak i tolerowanie ryzyka zaliczane są do negatywnych
metod manipulacji ryzykiem. Tolerowanie, zwane także zatrzymaniem ryzyka, jest najczęstszą
metodą zarządzania ryzykiem. Wynika to z tego, że podmiot może albo świadomie uciec się do tej
metody, lub też, nie zdając sobie sprawy z ryzyka, nie podjąć żadnej akcji, przez co zatrzymuje całe
ryzyko. Nieświadome zatrzymanie ryzyka to dość wyjątkowy przypadek, gdyż w teorii można
przyjąć, że jest to zarządzanie ryzykiem metodą tzw. pasywnego zatrzymania. Świadome
tolerowanie jest nazywane zatrzymaniem aktywnym [Jedynak 2010, s. 68].
4.2.3. Mechanizmy kontroli jako katalog reakcji na ryzyko w standardach kontroli
zarządczej
Grupa StandardówKZ pt. „Mechanizmy kontroli” stanowi zestawienie podstawowych
mechanizmów, które mogą funkcjonować w ramach systemu kontroli zarządczej i są to:
- dokumentowanie systemu kontroli zarządczej,
- nadzór,
- ciągłość działalności,
- ochrona zasobów,
- szczegółowe mechanizmy kontroli dotyczące operacji finansowych i gospodarczych,
- mechanizmy kontroli dotyczące systemów informatycznych.
Trzeba jednak wskazać, że tylko dwa spośród tej listy (dokumentowanie systemu i nadzór)
to mechanizmy kontrolne, czyli działania, które oddziałują na ryzyko. Pozostałe pozycje na liście
nie są w istocie mechanizmami kontroli ryzyk, a obszarami ryzyk w ramach których wskazane jest
wprowadzenie mechanizmów kontroli. W odniesieniu do obszaru „ciągłość działalności”
mechanizmami kontroli są np.: opracowywane zasady zastępstw, plany urlopów, planowanie
sukcesji i prowadzenie bazy kandydatów do pracy, monitoring wykonania planów, organizacja
procesu zgłaszania zapotrzebowania na środki finansowe do dysponenta wyższego stopnia.
222
W odniesieniu do ochrony zasobów mechanizmy kontroli mogą zabezpieczać zasoby
majątkowe (w tym środki trwałe i finansowe), dane osobowe czy tajemnicę służbową.68
Odpowiednio do rodzaju zasoby mogą to być np. pisemne przypisywanie odpowiedzialności za
powierzone mienie, przeprowadzanie okresowych inwentaryzacji, monitoring wizyjny, kontrola
wejść na teren instytucji. Natomiast mechanizmami kontroli, dotyczącymi operacji finansowych jest
np. kontrola wstępna sprawowana przez głównego księgowego, wymóg autoryzacji transakcji
bezgotówkowych przez dwie osoby oraz prowadzenie ewidencji ilościowo-wartościowej
gospodarki magazynowej. Mechanizmami kontroli, dotyczącymi systemów informatycznych mogą
być np. te, odnoszące się do bezpieczeństwa danych informatycznych, jak praktyka wykonywania
kopii zapasowych baz danych, ograniczenia dostępu do danych poprzez loginy i hasła dostępowe,
wymóg okresowych zmian tych haseł oraz nadawanie odpowiednich uprawnień użytkownikom.
Kwestia ochrony zasobów wrażliwych, takich jak dane osobowe, są te obwarowane mechanizmami
wskazanymi ustawowo, jak np. pełnienie funkcji administratora danych osobowych i jego
obowiązki.
StandardyKZ wskazują, że wymienione mechanizmy kontroli nie są katalogiem
zamkniętym. Mechanizmy kontroli powinny stanowić odpowiedź na konkretne ryzyko, a koszty ich
wdrożenia i stosowania nie powinny być wyższe niż uzyskane dzięki nim korzyści. Zasadę tę
należy uznać za właściwą, ponieważ odnosi się wprost do adekwatności kontroli zarządczej. Warto
jednak zaznaczyć, że część z funkcjonujących w jednostkach mechanizmów kontroli wynika nie
tylko z oceny ryzyka i decyzji kierownictwa, ale także z wymogów prawa. Ma to zastosowanie
choćby do wymienionych już kwestii przeprowadzania inwentaryzacji, kontroli wstępnych,
planowania urlopów.
4.2.4. Monitorowanie realizacji celów i nadzór w procesie zarządzania ryzykiem
W katalogu mechanizmów kontroli, wymienionym w opisanej w poprzednim punkcie pracy,
nie wskazano wprost kwestii monitorowania realizacji celów. Jest to wymóg wpisany
w StandardachKZ jako element wyznaczania celów. W ocenie autora jest to jednak jeden
z ważniejszych mechanizmów kontroli ryzyka, czyli okresowe raportowanie. Raportowanie nie
dotyczy tylko i wyłącznie postępu w realizacji, ale pozwala panować nad przestrzeganiem
wymogów jakościowych tej realizacji: zgodności z przepisami, ochrony zasobów, terminowości itp.
Można zatem uznać, że monitorowanie realizacji celów wpisuje się w mechanizm nadzoru.
68
Możnaby jeszcze dodać zasoby informatyczne, ale te wymieniono w kolejnym standardzie odnoszącym się do
systemów informatycznych.
223
Dość często organizacje ustalają cele, lecz zapominają o nich w momencie podejmowania
kluczowych decyzji. W codziennej działalności, która ma być przejawem wykonywania planu
(realizacji celów), owe cele mogą stać się czymś pobocznym w stosunku do dzisiejszych działań.
Orientacja na wyniki oznacza stałą, wręcz obsesyjną, refleksję na temat celu. W codziennym
działaniu zwykle tej refleksji brakuje. Znakomitym tego przykładem jest waga licznych wizyt
wysłanników UE do krajów kandydujących. Wizyty te znacznie wzmacniały wysiłki kandydatów
poprzez stałe przypominanie, że akcesja zależy od postępu osiągniętego w dostosowywaniu się do
standardów unijnych [Schick 2008, s. 31]. W tym przykładzie, czynnikiem sprzyjającym osiąganiu
celów jest nadzór.
Działania kontrolne (sprawdzające) w każdej jednostce powinny być podejmowane za
uprzednią identyfikacją obszarów wrażliwych. Bezcelowe jest bowiem kontrolowanie
(sprawdzanie) tych aspektów działalności podmiotu, które w ocenie zarządzających nie są istotnym
zagrożeniem dla właściwego osiągania celów. W ocenie, czy dany obszar działalności instytucji
publicznej należy objąć czynnościami kontrolnymi (sprawdzaniem) kluczową rolę pełnią procesy
zarządzania ryzykiem. Po zidentyfikowaniu ryzyka i jego ocenie, jedną z możliwych reakcji na to
ryzyko jest decyzja o kontrolowaniu wrażliwego obszaru (np. monitorowanie / sprawozdawanie
z realizacji ryzykownego zadania).
Podjęcie czynności kontrolnych nie jest zdeterminowane wyłącznie wynikiem analizy
ryzyka, który sygnalizuje obszary istotnych zagrożeń. W administracji publicznej podejmuje się
również kontrole systemowe, prawnie zaprojektowane (zob. poniższe przykłady).
Przykład podejmowania kontroli systemowo zdeterminowanych – nadzór pedagogiczny
W placówkach oświatowych wewnętrzny nadzór pedagogiczny, którego wyrazem jest ewaluacja wewnętrzna,
powinien być w odniesieniu do spełniania kryteriów wymagań stawianych szkołom lub obszarach zagadnień
uznanych w szkole za istotne w działalności [Rozporządzenie MEN z 7 października 2009, § 20.2], a nie w
obszarach zwiększonego ryzyka. Należy zatem uznać, że kontrola zarządcza wzbogaca zakres przedmiotowy
nadzoru pedagogicznego do obszarów wrażliwych (zwiększonego ryzyka).
Przykład podejmowania kontroli systemowo zdeterminowanych - inwentaryzacja
Kontrolą jest również dokonywanie inwentaryzacji aktywów i pasywów jednostki. Jest to wymóg stawiany przez
przepisy prawa [ustawa z 29 września 1994, rozdział 3], choć bezpośrednio nie jest wynikiem analizy ryzyka, lecz
z zasady mechanizmem ochrony zasobów i zapobiegającym nierzetelności sprawozdań finansowych.69
69
Podstawowymi celami inwentaryzacji jest zapewnienie, że sprawozdania finansowe odzwierciedlają stan faktyczny
(dokonuje się porównania zapisów ksiąg rachunkowych ze stanem faktycznym) oraz rozliczenie osób materialnie
odpowiedzialnych za powierzone mienie.
224
Kontrolować zatem należy:
- to, co jest wynikiem oceny ryzyka i uznane za wymagające kontrolowania,
- to, do czego obligują przepisy prawa.
Okresowe raportowanie może być nie tylko wyrazem reakcji na ryzyko czy też formą
sprawowania nadzoru nad wykonywaniem zadań, ale stanowić samo w sobie podproces zarządzania
ryzykiem jako źródło identyfikacji ryzyk. Zilustrowano to na schemacie 21.
Etapy procesu monitorowania Etapy procesu zarządzania
ryzykiem
Pozyskanie informacji
(cykliczne sprawozdania, informacja bieżąca)
Identyfikacja
▼
▼ Ocena zgromadzonych informacji Analiza
▼
▼ Decyzje zarządcze Reakcja
Schemat 21. Proces monitorowania w systemie zarządzania ryzykiem
Źródło: Opracowanie własne.
4.3. Samoocena kontroli zarządczej
4.3.1. Samoocena jako element koncepcji ciągłego doskonalenia
Postulat doskonalenia systemu kontroli zarządczej wyrażony jest w grupie standardów
pt. „Monitorowanie i ocena”. Istotą działań podejmowanych w ramach standardów tej grupy jest
dokonywanie ocen funkcjonującego systemu zarządzania. Oceny te z kolei mają służyć
identyfikacji potrzebnych i możliwych do wprowadzenia usprawnień w funkcjonowaniu
organizacji. Standardy przewidują cztery formy dokonywania ocen funkcjonowania organizacji:
- nieustanne, bieżące ocenianie działania organizacji (standard E.19),
- okresowe dokonywanie ocen poprzez dokonywanie tzw. samoocen (standard E.20),
- systematyczne, niezależne dokonywanie ocen przez tzw. audyt wewnętrzny (standard
E.21),
225
- syntetyczne oceny kontroli zarządczej kierowników jednostek dokonywane w formie
tzw. oświadczeń o stanie kontroli zarządczej (standard E.22).
Głównym celem monitorowania jest identyfikacja nieprawidłowości (niezgodności)
i uchybień w systemie kontroli zarządczej. Zdaniem A. Beli [2011, s. 65] monitorowanie bieżące
dokonywane jest poprzez:
- badanie sprawozdań,
- reakcje na informacje wewnętrzne i zewnętrzne,
- wymianę informacji z organami kontroli,
- wyniki audytu wewnętrznego,
- wyniki seminariów,
- wyniki rozmów z pracownikami porównania wyników,
- badania analityczne.
Standard E.19 i E.20 zasadniczo należałoby rozumieć tak samo. Różnica między nimi jest
głównie w zakresie czasu jej dokonywania. Monitorowanie systemu kontroli zarządczej jest
procesem ciągłym. Standardowi E.19 blisko jest do mechanizmu wczesnego reagowania na
powstające problemy w toku prowadzonej działalności. Samoocena (E.20) z kolei, zgodnie
z brzmieniem standardu, jest dokonywana ex post i należy ją rozumieć jako skończony proces.
Wskazano, że co najmniej raz w roku jsfp powinna przeprowadzić samoocenę kontroli zarządczej.
W obu przypadkach mamy jednak do czynienia z samooceną (organizacja ocenia sama
siebie), a jej przedmiotem jest jakość funkcjonowania kontroli zarządczej. Polega ona na
przeanalizowaniu funkcjonowania jednostki i pewnego rodzaju refleksja pod kątem skuteczności
działań zarządczych. Istnieją co najmniej trzy powody uzasadniające sensowność tego procesu:
- wyartykułowanie tych elementów systemu kontroli zarządczej, które wymagają zmian
(stymuluje proces samodoskonalenia organizacji) [Rosiek 2014, s. 117],
- może służyć określaniu wartości mierników celów wyznaczanych w przyszłych
okresach,
- może być ważnym źródłem informacji na temat potencjalnych ryzyk dla organizacji i jej
celów w przyszłych okresach [Mazurek i Knedler 2010, s. 54].
Ciekawy walor samooceny podkreślił D. Kotarski [2011, s. 135, za: McNamee 2004] pisząc,
że samoocena kontroli (ang. control selfassesment - CSA) może być rozpatrywana jako grupa
technik używanych głównie w trakcie audytu lub zamiast audytu, służąca do oceny ryzyka oraz
jakości mechanizmów kontroli. Szczególnie cenna jest uwaga, że samoocena jest alternatywą dla
226
tych jednostek, w których nie funkcjonuje audyt wewnętrzny. Wówczas samoocena jest tym
narzędziem, za pomocą którego identyfikuje się słabości organizacji.
Z uwagi na podobieństwa standardów monitorowania kontroli zarządczej oraz samooceny,
trudnością może być sprawa rozstrzygnięcia, która z praktyk stosowanych w organizacji stanowi
realizuje standard bieżącego monitorowania systemu, a którą należy uznać za samoocenę. Problem
wynika z tego, że oba standardy stanowią mechanizm doskonalący organizację, a rezultat taki
można osiągać na bardzo różne sposoby. A te czasem trudno zakwalifikować do konkretnego
standardu. Przykładem mogą tu być rozwiązania przyjęte w niemieckim oddziale IBM w zakresie
komunikacji wewnętrznej takie jak [Steinbeck 1998, s. 73-75]:
- narady pracowników działu (odbywają się regularnie w wyznaczonych terminach;
uczestnikami są wszyscy pracownicy danego działu i jego kierownik; dopuszcza się
możliwość uczestnictwa prelegentów zewnętrznych),
- ogólne zgromadzenie pracowników zakładu (zwoływane 4 razy do roku; uczestniczy
cała załoga, dyrekcja oraz związki zawodowe),
- obchód (dyrektor lub kierownik wyższego szczebla przeprowadza regularny obchód
komórek organizacyjnych, aby zorientować się w nastrojach załogi i móc bezpośrednio
porozmawiać z pracownikami),
- „okrągły stół” (kierownik komórki organizacyjnej zaprasza wybraną grupę
pracowników i omawia z nimi aktualne problemy),
- „przeskoczenie poziomów” (dyrektor naczelny lub kierownik komórki organizacyjnej
zaprasza pracownika, który nie jest mu bezpośrednio podległy; celem poufnej rozmowy
jest zapoznanie się z problemami i atmosferą w organizacji),
- „otwarte drzwi” (jeżeli pracownik wszedł w konflikt z bezpośrednim przełożonym,
może przeprowadzić poufną rozmowę ze zwierzchnikiem wyższego szczebla, z której
nie wynikają żadnego negatywne następstwa dla niego),
- „otwarcie powiedziane” (każdy pracownik może skierować do dyrekcji list z pytaniami
lub komentarzami; na każdy taki list udzielana jest bezzwłoczna odpowiedź; nadawca
pozostaje anonimowy odpowiadającemu, zapewniona jest całkowita anonimowość).
Pierwsze trzy wyżej wymienione praktyki można by potraktować jako procesy samooceny,
ponieważ mają charakter wyodrębnionych procesów i występują systematycznie. Natomiast kolejne
trzy można zakwalifikować jako przejaw monitorowania systemu kontroli zarządczej, ponieważ
wykorzystuje się je w codziennym funkcjonowaniu organizacji i w terminach zależnych od bieżącej
sytuacji. Ostatnia praktyka („otwarcie powiedziane”) jest najbardziej kłopotliwa, bowiem jest
227
rozwiązaniem hybrydowym z pogranicza monitorowania oraz samooceny (jest to zdarzenie
inicjujące proces udoskonalający i jest to pewien proces).
W opinii autora zbędną trudnością wynikającą ze standardów jest kwestia rozstrzygnięcia,
które ze stosowanych w organizacji praktyk doskonalących stanowi realizację którego standardu.
Zaprezentowane w tej części pracy praktyki stosowane przez IBM lub chociażby koncepcja
„skrzynek pomysłów” wymyka się spod regulacji wynikających ze standardów, będąc hybrydą tych
standardów. Zachowując istotę i intencję standardów kontroli zarządczej stosuje się praktyki, które
wymykają się spod sztucznych ram narzuconych standardami. Z tego względu wydaje się o wiele
trafniejsze rozwiązanie przyjęte w źródłowych dokumentach standardów kontroli zarządczej
INTOSAI i COSO. Zapisano w nich łącznie kwestie monitorowania i samooceny pod hasłem
„ocena systemu”. Kwestia sposobu dokonywania oceny jest tam drugorzędna, a podkreślono jej
sens. Bez znaczenia jest czy ocena jest dokonywana w sposób bardziej przypominający bieżące
monitorowanie systemu czy stanowi wyodrębniony proces samooceny. Istotny jest rezultat, który
dzięki postulatowi dokonywania ocen organizacja ma osiągnąć. Tym rezultatem jest identyfikacja i
wprowadzenie potrzebnych ulepszeń.
4.3.2. Założenia ogólne dokonywania samoocen
Standardy kontroli zarządczej zalecają przeprowadzenie co najmniej raz w roku samooceny
systemu kontroli zarządczej. Powinien to być proces odrębny od bieżącej działalności
i udokumentowany [MF 2009, Komunikat 23]. Potrzeba dokonywania okresowych przeglądów
systemu zarządzania na tle powszechnie uznanych teorii zarządzania wydaje się bezsprzeczna.
Poprzez samoocenę kontroli zarządczej kierownictwo dokonuje swoistej rewizji funkcjonującego
systemu zarządzania. „Przeprowadzenie samooceny jest narzędziem, dzięki któremu kierownik
jednostki uzyskuje wiedzę na temat funkcjonowania jednostki, sam wybór techniki lub sposobu jej
przeprowadzenia ma w tym przypadku znaczenie drugorzędne” [MF 2011b]. Pożytkiem dokonanej
rewizji powinno być ustalenie co organizacja mogłaby zrobić, aby działać lepiej. Stąd informacje
wynikające z samooceny są niejako wykazaniem obszarów nieoptymalnej sprawności organizacji.
W związku z tym wiedza ta powinna być chroniona przed dostępem osób z zewnątrz, by
z narzędzia doskonalenia nie stała się pożywką dla krytycznych ocen. Dla instytucji publicznej,
której działania powinny być przejrzyste ma to istotne znaczenie, bowiem akurat w tym przypadku
postulowana transparentność sektora finansów publicznych nie idzie w parze z intencją
przeprowadzania samoocen. Warto przyjąć zasadę praktykowaną np. w Kujawsko-Pomorskiej
228
Federacji Organizacji Pozarządowych [2014], że wyniki samooceny znane są wyłącznie organizacji
przeprowadzającej samoocenę.
Bez względu na przyjętą metodę, samoocenę dokonuje się na zasadzie porównania.
Wyszczególnia się trzy rodzaje porównań:
- w czasie (dane historyczne),
- w przestrzeni (benchmarking – porównanie z innym jednostkami),
- w stosunku do wyznaczonych wartości (porównanie wykonania z planem).
Minister Finansów wydał Szczegółowe wytyczne w zakresie samooceny kontroli zarządczej
dla jednostek sektora finansów publicznych [Wytyczne] [MF 2011, Komunikat 3]. Analogicznie jak
w przypadku StandardówKZ, Wytyczne mają charakter popularyzatorski, edukacyjny i również
zostały wydane w formie komunikatu. Nie stanowią źródła prawa powszechnego. Bezzasadne jest
zatem wskazywanie przez NIK, że dokonywanie samooceny kontroli zarządczej w sposób inny, niż
przewidziany w Wytycznych stanowi nieprawidłowość, a takie przypadki miały miejsce.70
Podstawą przeprowadzenia samooceny według Wytycznych jest posłużenie się
ankietami/kwestionariuszami, których przykład również opublikowano. Wynika z nich, że
dokonując samooceny systemu kontroli zarządczej zasadniczo należy ocenić czy jednostka spełnia
StandardyKZ. Wytyczne wskazują również, że oprócz wykorzystania ankiet/kwestionariuszy
dobrym narzędziem samooceny są tzw. warsztaty samooceny.
Inną metodą samooceny, dedykowaną wyłącznie dla gmin i powiatów, jest metoda
benchmarkingu jst. Zastosowano ją między innymi w przedsięwzięciu Program Rozwoju
Instytucjonalnego (PRI). Jego celem jest podniesienie jakości zarządzania i doskonalenie jst.
Benchmarking w PRI ocenia funkcjonowanie całej jst, nie jest zatem do zastosowania w odniesieniu
do I poziomu kontroli zarządczej, a jedynie do II poziomu bądź ewentualnie urzędów jst. W efekcie
samooceny z użyciem PRI jst otrzymuje informację w jakich obszarach jej działalność odstaje
niekorzystnie od innych, lepszych jst. Tworzy to dodatkowo system motywacji oparty na
współzawodnictwie jst. Oceny dokonuje się w 5 obszarach funkcjonowania jst za pomocą 19
kryteriów. Kryteria oceny odstają nieco od standardów KZ, ale można doszukać się analogii.
Uniwersalną metodą samooceny jest tzw. Wspólna Metoda Oceny (CAF) [MF 2013b].
Jst mogą zatem dokonywać samooceny funkcjonowania kontroli zarządczej w oparciu
o PRI, CAF, kwestionariusze/ankiety lub warsztaty samooceny. Przy czym PRI to metoda
70
„W ZUW nie wyznaczono osoby odpowiedzialnej za koordynację samooceny, co było niezgodne z pkt II.1 załącznika
do komunikatu nr 3 Ministra Finansów z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie szczegółowych wytycznych w zakresie
samooceny kontroli zarządczej dla jednostek sektora finansów publicznych” [NIK 2012a, s. 2].
229
opracowana dla jst gmin i powiatów, a zakres jego oceny wskazuje, że może być interesującym
narzędzie samooceny, ale na II poziomie kontroli zarządczej. W małych organizacjach, szczególnie
jednostkach organizacyjnych jst, wydaje się, że warsztaty samooceny mogłyby być adekwatną
(choć nie jedyną dopuszczalną) metodą przeprowadzenia samooceny.
4.3.3. Samoocena kontroli zarządczej w aspekcie bezpośredniej partycypacji pracowniczej
Standard kontroli zarządczej zalecający przeprowadzanie samooceny funkcjonowania
systemu kontroli zarządczej wskazuje, że jej uczestnikami oprócz osób zarządzających, powinni
być pracownicy organizacji. W dobrze funkcjonującej organizacji kierownictwo nie może izolować
się od pracowników [Keough 2009, s. 54-55]. Liczenie się z głosem pracowników i angażowanie
ich w procesy zarządcze, chociażby w pozycji oceniających i swobodnie wyrażających swoje
zdanie jest niezbędne w profesjonalnym zarządzaniu organizacją. Organizacji bardziej jest
potrzebny czynny udział pracowników w inicjowaniu usprawnień aniżeli życzliwa akceptacja
inicjatyw kierownictwa. Wewnątrz organizacji nikt nie jest w tym lepszy od wskazywania
koniecznych usprawnień niż pracownik, bowiem nikomu więcej nie dokuczają błędy w technice
pracy [Barliński 1937, s. 252]. W procesie dokonywania samooceny pracownicy stanowią jedno
z ważniejszych źródeł uzyskiwania informacji. Włączanie pracowników w proces samooceny jest
przejawem tzw. bezpośredniej partycypacji pracowniczej i jego rezultatem mogą być nie tylko
cenne informacje o organizacji, ale także korzyści w postaci większego zaangażowania
pracowników. Pracownicy świadomi, że dla kierownictwa ich opinie i sugestie są cennymi źródłami
informacji, chętniej pracują na rzecz organizacji i ich więź z nią wzrasta. Przekonanie, że mogą
realnie wywierać wpływ na funkcjonowanie organizacji wpływa na ich motywacje. Niestety w
Polsce lat 90. XX wieku zaobserwowano zjawisko regresu tej formy integracji pracowników
z organizacją. Odchodziło się od, kojarzonych z systemem socjalistycznym, spotkania załogi
z kierownictwem, narady produkcyjne i zespoły efektywnościowe. Wydaje się to niesłuszne
bowiem podobne rozwiązania, pod innymi nazwami z sukcesami funkcjonują w krajach Europy
Zachodniej. Jest tego kilka przyczyn, z czego dla tematu niniejszej pracy szczególnie ważne są dwie
[Rudolf i Skorupińska 2012, s. 23, 39 i 41]:
- negatywny stosunek pracodawców do dzielenia się władzą z pracownikami, co wynika
w dużej mierze z uwarunkowań historycznych: czasy komunizmu to okres, w którym
kierownicy mieli bardzo ograniczony zakres władzy (centralizacja), stąd obecnie
kierownicy chętnie korzystają w pełni ze swoich uprawnień,
230
- istniejące uprzedzenia pracowników w stosunku do kierownictwa, co oznacza że
pracownicy niechętnie angażują się w problemy organizacji traktując zarządzanie jako
domenę kierownictwa. Nie widzą zatem potrzeby udziału w decyzjach, a tym bardziej w
odpowiedzialności za te decyzje.
Angażując pracowników w samoocenę, zwiększa się ich zaangażowanie i integruje się
zespół. Na samoocenie nie korzystają tyle kierownicy co pracownicy. Należy bowiem pamiętać, że
jednym z najważniejszych zadań kierowników jest pomaganie pracownikom w zwiększeniu ich
wydajności [Stoner, Freeman, Gilbert 2001, s. 383]. Zatem rolą kierowników jest wyciąganie
wniosków z otrzymanych wyników samooceny i odpowiednie ich wykorzystanie [Kujawsko-
Pomorska Federacja Organizacji Pozarządowych 2014]. W tym względzie kierownicy pełnią rolę
służebną wobec pracownika-wykonawcy.
Trzeba przy tym pamiętać, że jak z każdym przedsięwzięciem, może być ono pożyteczne
jedynie wówczas, gdy zostanie umiejętnie przeprowadzone. Problemy, które napotyka się
w podejmowanych inicjatywach doskonalących funkcjonowanie instytucji publicznych, które
skutkują jego niską przydatnością wspomina m.in. A. Piekara [2010, s. 21]. Trudności te wynikają
m.in. z:
- braku odwagi i chęci ujawnienia prawdy o niepomyślnych wynikach (niskiej
skuteczności działania) i ustalenia ich prawdziwych przyczyn,
- niechęci lub niemożności ustalenia odpowiedzialności prawnej, profesjonalnej
i społecznej, za brak oczekiwanej skuteczności (dotyczy to szczególnie organów
kolegialnych, a także monokratycznych, gdy mają one szczególną pozycję
w tzw. układach), oraz
- kwestii precyzyjnego, bez luk i niejasności, ustalenia odpowiednich kryteriów oceny
kontrolnej oraz jednoznacznego i precyzyjnego ich określenia w normach prawnych.
Każdy z tych aspektów stanowi realny problem w dokonywaniu samoocen kontroli zarządczej.
4.3.4. Bariery skutecznego dokonywania samoocen w instytucji publicznej
Środowisko wewnętrzne jako czynnik wpływający na jakość samooceny
Samoocena jest procesem pozyskiwania sądów i opinii, które organizacja odnosi do samej
siebie [Zymonik 2012, s. 142]. Samooceny dokonują zatem pracownicy tworzący daną organizację.
Mogą to być zarówno pracownicy szeregowi jak i kadra kierownicza. Przyjmując, że kontrola
zarządcza to pewien model zarządzania, przedmiotem samooceny jest funkcjonujący system
231
zarządzania w jednostce. Gdy oceniającym jest pracownik szeregowy, w gruncie rzeczy dokonuje
on oceny systemu zaprojektowanego przez swoich przełożonych. A. Piekara [2010, s. 22] pisze, że
ułomność występująca częstokroć w ramach kontroli wewnętrznej zachodzi wówczas, gdy
kontrolujący nie chce lub nie może być obiektywny, np. dlatego, że pozostaje w pewnej zależności
od kontrolowanego lub jego zwierzchnika, który jest równocześnie zwierzchnikiem kontrolującego.
Ta uwaga stanowi pierwszą z ważnych potencjalnych przyczyn zaniżonej wartości użytkowej
samooceny. Pracownik uczestniczący w samoocenie, ocenia swoich przełożonych. W gruncie
rzeczy rolą pracownika w procesie samooceny kontroli zarządczej jest wytknięcie błędów swoich
zwierzchników. Praktyka pokazuje, że sprawa skutecznego zaangażowania pracowników w procesy
doskonalące nie jest prosta. K. Barliński [1937, s. 252-253], pisząc o tzw. skrzynkach pomysłów,
jako sposobie zaangażowania pracowników w ocenę funkcjonowania organizacji i przekazywanie
pomysłów na doskonalenie, podkreślił, że w części jednostek ta koncepcja się nie sprawdzała -
skrzynki wisiały stale puste. Były tego dwie główne przyczyny: nieufność i bierność. Pracownik
obawia się, że wystąpienie z inicjatywą zemści się na nim, ponieważ wywoła gniew lub
niezadowolenie bezpośredniego przełożonego. Z kolei bierność myślenia większości pracowników
przejawia się tym, że jeżeli przeciętnego urzędnika zapytać: „co i jak należy zmienić w systemie
twojej pracy?" nie potrafi sformułować odpowiedzi, co nie znaczy że nie ma nic do
zakwestionowania. Jeśli jednak go zapytać: „jakie widzisz błędy w układzie graficznym sprawozdań
miesięcznych?" - łatwiej mu będzie odpowiedzieć, np. że „piąta rubryka jest za wąska". Drobna
zmiana formy daje wówczas zaskakująco odmienne rezultaty. Autor dalej wnioskuje, że w razie
zastosowania skrzynek pomysłów niezbędne jest prowadzenie stałej, systematycznej i planowej
akcji propagandowej, przeciwdziałającej obu wymienionym przed chwilą przyczynom
niepowodzenia. Akcja propagandowa musi być częścią składową całego systemu. K. Barliński
podaje ciekawy przykład akcji promującej, którą rozpoczęto od rozdawania kartek formatu
pocztówki, zawierających hasła. Kartki kładło się co drugi dzień na biurkach wszystkich
urzędników rano, przed rozpoczęciem pracy. Hasła za każdym razem były inne i zwięźle określało
stosunek kierownictwa do potrzeb i dążeń personelu, jakąś wskazówkę ogólnej natury lub ściśle
praktyczną radę np. „Jesteś współodpowiedzialny za całokształt pracy naszej instytucji", „Nie
zamykaj drzwi z hałasem”, „Światło na wprost oczu działa ujemnie na wzrok”. Kartki były
wielokolorowe, tekst ozdobny, czasem wzbogacony ilustracją. Koszt był niewielki, a reakcja bardzo
ciekawa. Duża część personelu, jeżeli nie większość, przyjmowała je życzliwie - wielu
pracowników kolekcjonowało karteczki lub ozdabiało nimi ściany, biurka i parapety okienne.
W każdym razie pomysł nie natrafił na obojętność, a to już dużo. Oczywiście nie obyło się również
bez żartów na ten temat i objawów wyraźnej niechęci. Gdy po pewnym okresie czasu rozdano
232
kartkę z napisem: „Wrzuć projekt nowego hasła do skrzynki pomysłów" cel osiągnięto: zebrało się
od razu kilkadziesiąt pomysłów. Część wykorzystano. Dalszy etap to pojawiające się co tydzień,
w takiej samej formie, zapytania przeplatając je nadal hasłami propagandowymi.
O skrzynkach pomysłów pisał również B. Nawrocki [1935, s. 340]. Opisał on przykład
zastosowania tej metody, gdzie przyjęto, że zgłaszane projekty muszą spełnić przynajmniej jedną
z trzech wymogów:
- wskazywać nowe metody pracy,
- zwiększać wydajność pracy przez usprawnienie, ułatwienie lub przyśpieszenie działań,
- dawać oszczędność w wydatkach budżetowych, ograniczać marnotrawstwo czasu lub
nadmierne zużycie materiałów.
Projekty były oceniane prze specjalna komisję i nagradzane w zależności od ich ważności
i użyteczności. Innym przedstawionym przez Nawrockiego pomysłem angażowania pracowników
w procesy usprawniania organizacji są tzw. konkursy pomysłowości na określone tematy. Stała
akcja może obejmować wszystkie kwestie dotyczące zagadnień organizacji lub też ograniczyć ją do
jednej wybranej. Nierozłącznym elementem tych przedsięwzięć były motywatory w postaci
przewidzianych nagród, a także pochwały zwycięzców na forum pracowników.
Ogólną intencją przedstawionych przykładów jest wskazanie, że kluczowym czynnikiem
powodzenia w przeprowadzaniu samooceny jest stworzenie klimatu współpracy załogi. Jak widać,
czasem wymaga to zabiegów wykorzystujących psychologiczne motywacje działań człowieka.
Właśnie w tym względzie niezwykłą wagę ma odpowiednie środowisko wewnętrzne, kultura
organizacyjna instytucji i panujący klimat współpracy. Standard dokonywania samooceny kontroli
zarządczej jest narzędziem, ale przydatnym jedynie wówczas, gdy będzie umiejętnie wykorzystane.
Wchodzimy tutaj w zagadnienia behawioralnej teorii zarządzania. Ważnej, ale jej obszar nie jest
i nie powinien być przedmiotem regulacji w Standardach. Odnosi się bowiem do „miękkich”
aspektów kierowania zespołem pracowników i ten obszar powinien pozostać w swobodzie
decyzyjnej każdego zarządzającego. Umiejętność wykorzystania narzędzi jest sprawą kompetencji
kierowniczych osób zarządzających.
Horyzontalnym problemem sektora jest wciąż żywy temat kompetencji kierowniczych kadr
zarządzających jednostkami sektora finansów publicznych. Utrudnienie to zauważył również
T. Zawistowski [Niezależny Portal Członków Korpusu Służby Cywilnej 2013]. W stosunku do
najwyższych kadr zarządzających na stan ten nie bez znaczenia ma wpływ to kto te kadry wybiera.
Powszechnie wiadomo, że polskie społeczeństwo, korzystając z praw demokracji, wybiera władze
publiczne kierując się emocjami, niekoniecznie zaś drogą racjonalnego oglądu. Konsekwencją
233
takich wyborów jest stan, w którym najwyższe szczeble zarządzania w samorządzie (wójt,
burmistrz, prezydent, starosta, marszałek) wcale nie są wybierane według kompetencji
kierowniczych. To rodzi konkretne skutki, bowiem złe wzorce odgórne mogą stanowić istotną
przeszkodę do budowania klimatu sprawnego zarządzania i rozwijającej się organizacji. Aby
organizacja mogła być dobrze zarządzana musi mieć dobrego przywódcę. M. Gorynia [2000,
s. 188] wskazuje, że poziom profesjonalny menedżerów w sektorze prywatnym nie jest jeszcze
najwyższy. Dodatkowo słaby rozwój rynku powoduje tolerancję niezadowalających osiągnięć
menedżerów. Nadto duże rozproszenie własności w niektórych firmach utrudnia sprawowanie
nadzoru nad menedżerami przez akcjonariuszy. Jaki jest zatem poziom tolerancji wobec
niezadowalających wyników menedżerów (kierowników jednostek) w sektorze, w którym
mechanizmy rynku szczątkowo lub w ogóle nie oddziałują, a akcjonariat to w praktyce obywatel
bez większej możliwości wpływu? Dedukcyjnie należałoby przyjąć, że tolerancja ta jest
niepokojąco wysoka. Wnioskiem zdiagnozowania tego niekorzystnego zjawiska powinno być
wypracowanie w sektorze publicznych mechanizmów minimalizujących negatywne skutki
„nieobecności” rynku w obszarze funkcjonowania jednostek sektora finansów publicznych. „Nauka
organizacji i zarządzania stanowi podstawowy zakres wiedzy niezbędny dla każdego pracownika,
zwłaszcza na stanowisku kierowniczym, w aparacie administracji publicznej. Wymóg ten odnosi się
z równą siłą do działań oraz zachowań i postaw, bez względu na to, czy wyrazimy go w pojęciach
„starych”, czy „nowych” [Piekara 2010, s. 19].
Kryteria oceny kontroli zarządczej
„Ażeby posiadać miarodajne kryterium do oceny jakiejkolwiek organizacji, należy ustalić
pewne wzorce, gdyż dopiero porównanie z nimi pozwala na wydanie sądu o sprawności
organizacji” [Bajkowski 1935, s. 344]. Ministerstwo Finansów wskazuje, że punktem wyjścia
oceny funkcjonującego systemu zarządzania powinny być przede wszystkim standardy kontroli
zarządczej71 [Kos 2013, s. 38]. Jednak dokonując samooceny systemu zarządzania niewątpliwie
szczególną wartość informacyjną powinna mieć kwestia skuteczności w osiąganiu celów. Zasadne
jest by system kontroli zarządczej analizować przede wszystkim pod względem osiągalności celów,
czyli w relacji do produktu wyjściowego działań w ramach kontroli zarządczej. Ponadto ocena
funkcjonowania kontroli zarządczej powinna skupiać się na jej adekwatności. Takie kryteria oceny
dają odpowiedź na kluczowe pytania: czy kontrola spełnia swój cel i czy jest dostosowana do
71
Wskazano również, że przy ocenie kontroli zarządczej punktem wyjścia są także wytyczne Ministra Finansów
w zakresie samooceny kontroli zarządczej dla jednostek sektora finansów publicznych.
234
potrzeb i możliwości jednostki. Koresponduje to także z zapisem standardu B.6, który wskazuje na
potrzebę oceny realizacji celów i zadań według kryterium oszczędności, skuteczności
i efektywności. Przy czym, jak już wcześniej wyjaśniono, efektywność jest wynikiem działania
skutecznego i oszczędnego. Ciekawy pogląd zaprezentował A. Schick [2008, s. 26], który wskazał,
że mierniki skuteczności pełnią rolę nie tyle wskazującą na osiągnięcie przez instytucję publiczną
zamierzonych efektów, co diagnozującą obszary interwencji i skłaniający kierownictwo do
przeanalizowania swoich działań i dokonania korekt. Jednak marginalizacja roli mierników
skuteczności jako wyznacznik skuteczności organizacji na rzecz funkcji doskonalącej działalność
jest, zadaniem autora rozprawy, popełnieniem podstawowego błędu atrybucji. Z pewnością
mierniki skuteczności są bardzo wyraźnym sygnałem o jakości zarządzania i dostarcza cennych
informacji niezbędnych w procesie doskonalenia działalności. Jednak zasadniczym atutem
mierników skuteczności jest ich wartość informacyjna o dobrym zarządzaniu wyrażającym się
przede wszystkim osiąganiem zaplanowanych celów i efektów. Zauważył to Drucker pisząc, że
tylko skuteczność w osiąganiu celów uzasadnia byt i autorytet zarządu [Drucker 1998, s. 22]. Tezę
tę potwierdza J. Pitera, która wskazała, że zarówno uofp2009, jak i StandardyKZ definiują kryteria,
według których należy oceniać działalność instytucji publicznej, a kluczowym, nadrzędnym
kryterium jest skuteczność, czyli realizacja celów i zadań instytucji publicznej [KPRM 2011, s. 1-
2].
Wracając do koncepcji A. Schicka, zwrócił on uwagę na przydatność mierników
skuteczności w dokonywaniu oceny organizacji. Mierniki skuteczności są jednym z wyznaczników
sprawności instytucji i właśnie tę sprawność A. Schick uznaje za podstawowe kryterium oceny
jakości rządzenia (zarządzania). Celnie zauważa również, że państwo sprawne nie zadowala się
tylko osiągniętymi rezultatami i nie trzyma się kurczowo wytyczonego kierunku, lecz stale dąży do
poprawy wyników. Wyznacznikiem sukcesu jest modyfikowanie swoich celów i sposobów
działania, które odzwierciedlają zmieniające się otoczenie i odpowiadają potrzebom klientów
(obywateli) [Schick 2008, s. 26].
Podstawowym kryterium oceny powinno być osiągnięcie założonych celów. Obok niego
inne. W przeciwnym razie można by przyjąć, że zrealizowanie celów automatycznie wskazuje na
dobrze funkcjonującą kontrolę zarządczą. Nie daje to jednak pewności czy kontrola zarządcza jest
adekwatna (być może generuje nieuzasadnione koszty). Teoretycznie także mogło zdarzyć się, że
jednostka zrealizowała swoje cele i było to dziełem korzystnych warunków zewnętrznych bądź
dziełem przypadku. Może również zdarzyć się, że kierownik jednostki nie zrealizował swoich
celów, co jednak nie przesądza, że kontrola zarządcza była niedostateczna. Ta sytuacja jest często
spotykana, bowiem na realizację celów instytucji mają silny wpływ czynniki zewnętrzne, co zostało
235
zaakcentowane w COSO II. Osiąganie celów w zakresie sprawozdawczości i zgodności z prawem
w dużym stopniu znajduje się pod kontrolą organizacji. Oznacza to, że jeśli cele zostały postawione,
organizacja ma kontrolę nad swoją zdolnością do ich osiągnięcia. Inaczej jest w przypadku celów
operacyjnych, ponieważ ich osiąganie nie zależy wyłącznie od danej organizacji. Firma może
osiągnąć zaplanowane wyniki, a jednak konkurencja może osiągnąć lepsze [COSO II, PIKW 2004,
s. 42]. Do czynników zewnętrznych wpływających na skuteczność realizacji celów należą choćby
niestabilność prawa (zmienność przepisów), brak niezależności finansowej oraz zmiany polityczne.
W tej sytuacji nieuzasadnione byłoby twierdzić, że jednostka była źle zarządzana, a kontrola
sprawowana niedostatecznie lub nieskutecznie, wskutek czego nie osiągnięto celów. Instytucja nie
osiągnęła celów z przyczyn niezależnych od jakości zarządzania przez jej kierownika. Można
wobec tego spodziewać się, że pomimo nieskuteczności działań (celów nie udało się osiągnąć),
pracownicy jednostki wskażą, że organizacja była zarządzana dobrze. Nie budzi to wątpliwości
w sytuacji, gdy przyczyną tej nieskuteczności są czynniki zewnętrzne na które zarządzający nie
miał wpływu (zmaterializowanie ryzyka zewnętrznego). Kontrola zarządcza ma bowiem dać
rozsądne zapewnienie realizacji celów, co nie oznacza pewności.
Zarząd jst dbający o koordynowanie kontroli zarządczej na poziomie całej jst powinien
uwzględnić specyfikę działalności poszczególnych jednostek organizacyjnych. Wprowadzając
konkretny wymóg np. dokonywania oceny i wydawania na jej podstawie informacji zwrotnej od
jednostek na temat jakości zarządzania (czegoś na wzór oświadczenia o stanie kontroli zarządczej)
powinien uwzględnić choćby taki element jak okres planowania i rozliczania działalności (zob.
przykład poniżej).
Przykład instytucji publicznych, których okresy rozliczalności nie pokrywają się z rokiem budżetowym
W instytucjach kultury i placówkach oświatowych okresy planowania działalności nie są tożsame z rokiem
budżetowym. Korespondując z okresem planowania zbieżnym z rokiem szkolnym ocenę kontroli zarządczej
należałoby dokonać z końcem roku szkolnego, co wpasowuje się z wymogiem, że do dnia 31 sierpnia każdego
roku dyrektor szkoły przedstawia radzie pedagogicznej wyniki i wnioski ze sprawowanego nadzoru
pedagogicznego [Rozporządzenie MEN z 7 października 2009, §22]. W związku z tym, że wdrożenie systemu
kontroli zarządczej powinno być zainicjowane poprzez przeanalizowanie istniejących procedur planistycznych,
sprawozdawczych, kontrolnych i ewaluacyjnych i ich dostosowanie lub włączenie w system kontroli zarządczej,
uzasadnione jest, by w okresie po zakończeniu roku szkolnego a przed przedstawieniem informacji organowi
stanowiącemu jst placówki oświatowe dokonywały oceny funkcjonowania kontroli zarządczej, a jej końcowym
efektem było przekazanie do organu prowadzącego sprawozdania z realizacji celów i zadań, będące jasną
informacją o skuteczności kontroli zarządczej (mierzonej poziomem realizacji zadań) i tym samym wydaniem
odpowiednika „oświadczenia o stanie kontroli zarządczej”, o ile byłoby to użyteczne, bez potrzeby tworzenia
odrębnej dokumentacji powielającej w gruncie rzeczy procesy już wcześniej dokonywane. Dla placówek
oświatowych okres od września do października jest optymalnym czasem na dokonywanie oceny funkcjonowania
kontroli zarządczej (w tym głównie poziomu realizacji celów), co sprzyja również procedurze dokonywania oceny
pracy pracowników i przyznawaniem nagród dyrektora z okazji Dnia Edukacji Narodowej.
236
Systemy wynagrodzeń w jsfp, zdeterminowane w dużej mierze poprzez ustawy i rozporządzenia regulujące, na
ogół słabo powiązane są z efektywnością pracy, stąd często nie funkcjonuje motywacyjny system wynagrodzeń.
Możliwością symbolicznego, ale akcentującego świadomość zarządzających, wynagrodzenia zasłużonych
pracowników są zwyczajowo przyznawane nagrody pieniężne z okazji świąt poszczególnych grup zawodowych
(strażaków, górników, nauczycieli, artystów). Jest to dobra okazja, aby decyzję o przyznawaniu tych środków
poprzedzić samooceną instytucji za miniony okres. Ponadto, w oświacie, ocena wykonania zadań państwa w
zakresie edukacji na szczeblu rządowym odnosi się również do roku szkolnego. Kurator oświaty w każdym roku
szkolnym przedstawia Ministrowi Edukacji Narodowej, w terminie do dnia 31 października, wnioski wynikające
ze sprawowanego nadzoru pedagogicznego [Rozporządzenie MEN z 7 października 2009, § 19].
Przy opisywaniu zagadnienia oceny kontroli zarządczej warto wspomnieć o ewaluacji.
Ewaluacja jest to systematyczne gromadzenie informacji o działaniach, charakterystykach
i oddziaływaniu realizowanych zadań, dokonywane w celu oceny tych zadań, podniesienia ich
skuteczności i/lub zasygnalizowania decyzji o przyszłym planowaniu. Ewaluacja dostarcza dwa
rodzaje informacji [Będzieszak 2009, s. 272]:
- dla podmiotów, które odpowiedzialne są za realizację programów (I poziom kontroli
zarządczej), informacja służy do oceny czy cele główne i szczegółowe, które zostały
ustalone, zostały osiągnięte oraz czy zostało to zrealizowane skutecznie i efektywnie;
- dla podmiotów planujących i kontrolujących realizacje programów (I i II poziom
kontroli zarządczej) informacja służy do kontrolowania i sterowania procesami, które
mogą doprowadzić do lepszego osiągnięcia ustalonych celów głównych
i szczegółowych.
Z kolei nośnikiem informacji odpowiadającym przedstawionym funkcjom ewaluacji, jest
samoocena. Zatem ewaluacja jest mechanizmem oceniającym obejmującym proces monitoringu,
samooceny i audytu, które są elementami kontroli zarządczej, ale obejmuje również efekty
długoterminowe realizowanych celów [Będzieszak 2009, s. 273].
Jak dotąd jednoznacznie nie określono kryteriów oceny kontroli zarządczej oraz wag tych
kryteriów, co daje pewną swobodę zarządzającym w tym względzie. Może to wpłynąć pozytywnie
na przydatność samooceny na użytek wewnętrzny, ale w sytuacji, gdy ma być narzędziem
wychodzącym poza organizację, kierownictwo nie będzie skłonne dzielić się swoimi
niedoskonałościami. Wizerunkowo byłoby to ryzykowne.
W biznesie, dokonując samooceny, uznaje się, że szczególną wartość informacyjną ma
kryterium skuteczności w osiąganiu celów. Z pewnością mierniki skuteczności są bardzo wyraźnym
sygnałem o jakości zarządzania i dostarcza cennych informacji niezbędnych w procesie
doskonalenia działalności. Jednak zasadniczym atutem mierników skuteczności jest ich wartość
informacyjna o dobrym zarządzaniu wyrażającym się przede wszystkim osiąganiem zaplanowanych
237
celów i efektów. Zauważył to P. Drucker [1998, s. 22] pisząc, że tylko skuteczność w osiąganiu
celów, uwzględniając przy tym nakłady, uzasadnia byt i autorytet zarządu. Inne rezultaty takie jak
ogólne zadowolenie pracowników, wkład w dobrobyt społeczności lokalnej lub kulturę mają
drugorzędne znaczenie.
Oparcie oceny kontroli zarządczej o kryterium skuteczności jest dobrym rozwiązaniem, lecz
nie idealnym. Posługując się miarami produktu, efektu i oddziaływania, w praktyce napotyka się
wiele przeszkód, co może uczynić tę koncepcję stosunkowo skomplikowaną. Dokonując oceny na
podstawie osiągniętych wskaźników (mierników) należy mieć na uwadze, że istnieją pewne
ograniczenia, które utrudniają lub uniemożliwiają ocenę porównawczą, choćby z uwagi na
odmienność parametrów technicznych. Np. koszt wybudowania 1 km drogi może być znacząco
różny w poszczególnych latach, albo w porównaniu z kosztem ponoszonym przez inne jst, ale nie
może to służyć wnioskowaniu o mniejszej efektywności, gdyż w rzeczywistości przedsięwzięcia te
(mimo, że sklasyfikowane jako takie same zadania) mogą mieć znacznie różne parametry
techniczne, uwarunkowania zewnętrzne. Należy także pamiętać, że mierniki są tylko narzędziami,
a ich nieumiejętne zastosowanie może przynieść także negatywne efekty. Dlatego ocenę kontroli
zarządczej na każdym etapie warto weryfikować zdrowym rozsądkiem.
Przypisanie tylko jednego miernika realizacji celu może być wręcz szkodliwe (zob. pkt 3.3.5
rozprawy), a stosowanie takiej praktyki należy uznać za niepoprawne.
A. Piekara [2010, s. 20] wskazuje, że ideał sprawności osiągnie ten, kto zużyje takie zasoby
jakie są niezbędne i tylko tyle ile potrzeba aby powstało to, co zamierzał osiągnąć. Na gruncie
prakseologicznym jest to oczywiście zdanie prawdziwe i odzwierciedla zasadę minimalizowania
kosztów przy danych celach, jednak artykułem 162 ust 3 uofp2009 przyjęto zasadę odmienną,
efektywności rozumianej jako uzyskiwanie najlepszych efektów z danych zasobów [Heciak 2013,
s. 22].
Należy rozróżnić także, że czym innym jest efektywność kierowania a efektywność
organizacji. Efektywność kierowania (zarządzania) to miara tego, w jakim stopniu zarządzający
wyznaczają i osiągają odpowiednie cele. Odpowiada to podsystemowi zarządzającemu
przedstawionego przez A. Hamrola i W. Manturę [2006, s. 71]. Zaś efektywność organizacji to
miara tego, w jakim stopniu organizacja osiąga odpowiednie cele [Stoner, Freeman i Gilbert, 2001,
s. 23], co jest odpowiednikiem podsystemu zarządzanego. Ta odpowiedniość artykułowana w obu
rodzajach efektywności łączy ze sobą fakt, że niezbędnym jest oceniać organizację nie tylko czy cel
osiągnęła, ale także czy był on właściwie wyznaczony – odpowiadał oczekiwaniom.
Ponieważ Standardy czerpią swoje źródła z opracowań dedykowanych dla biznesu, można
natknąć się na opór kierowników instytucji publicznych uzasadniony tezą, iż rozwiązania te nie
238
przystają do sektora publicznego. Zauważyć należy zatem, że pojęcie „zarządzanie” zaczęto
utożsamiać z biznesem dopiero w latach Wielkiego Kryzysu, na fali wszechobecnego potępienia
bezdusznych kapitalistów. W trosce o obronę dobrego imienia organizacji rządowych ukuto
wówczas termin „administracja publiczna” na określenie urzędników zarządzającym sektorem
publicznym. Obecnie coraz częściej obserwujemy próby zerwania z tą sześćdziesięcioletnią tradycją
[Drucker 2010, s. 16]. Aktualnie to biznesem (jego dorobkiem) próbuje się ratować dobre imię
administracji publicznej i termin zarządzanie silnie akcentuje się w koncepcji kontroli zarządczej.
Jest to kwestia nie tylko mody i wizerunkowo korzystnych zabiegów, ale także próba formalnego
zobowiązania władz publicznych do tzw. dobrego zarządzania. W biznesie dobre zarządzanie
utożsamia się ze zdolnością do osiągania założonych celów, czyli ze skutecznością. W sektorze
publicznym zarządzający powinni zapewnić osiąganie celów, ale swoboda ich działania oraz
silniejsza motywacja do działań odpowiedzialnych społecznie jest regulowana prawnie . Stąd
uzasadnione jest, w kontekście instytucji publicznej, mówić o tzw. skuteczności prawnej, o której
już wspomniano w poprzednim rozdziale.
Podsumowując, wykorzystanie informacji o skuteczności organizacji, z pomocą mierników,
jako podstawowego kryterium oceny zarządzania jest możliwe pod następującymi warunkami:
- rodzaj miernika został przypisany do odpowiedniego poziomu rzeczywistego zakresu
działania osoby odpowiedzialne (kierownictwo na każdym szczeblu zarządzania musi
być oceniane tylko w zakresie swojego faktycznego władztwa),
- wyznaczone cele dla organizacji spełniają potrzeby i oczekiwania klientów (muszą być
spełnione zarówno kryteria skuteczności jak i korzystności, bez których nie jest
możliwe osiągnięcie i pożądanego efektu),
- konstrukcja miernika w najlepszy sposób odzwierciedla jakość zarządzania organizacją
bądź jej częścią.
Kryterium skuteczności nie zawsze jest możliwe do zastosowania w procesie samooceny i nie
zawsze jest taka potrzeba. Zamiarem kierownictwa, dokonując samooceny, nie musi być wcale
ocena skuteczności działania organizacji, którą to można zbadać obiektywnymi danymi
sprawozdawczymi. Jeżeli kierownictwo przeprowadza samoocenę wśród pracowników, to ocena
może dotyczyć tylko niektórych aspektów działania organizacji. Należy wówczas pamiętać, że
samoocena nie musi mieć charakteru oceny całego systemu, choć często się przyjmuje, że stanowi
ona całościowy ogląd tak jest w przypadku Polskiej Nagrody Jakości.
Przy całościowej ocenie systemu kontroli zarządczej, obok nadrzędnego kryterium
skuteczności warto uwzględnić inne. W przeciwnym razie można by przyjąć, że zrealizowanie
239
celów automatycznie wskazuje na dobrze funkcjonującą kontrolę zarządczą. Nie daje to jednak
pewności czy kontrola zarządcza jest adekwatna (być może generuje nieuzasadnione koszty).
Teoretyczne także mogło zdarzyć się, że jednostka zrealizowała swoje cele i było to dziełem
korzystnych warunków zewnętrznych bądź dziełem przypadku. Może również zdarzyć się, że
kierownik jednostki nie zrealizował swoich celów, co jednak nie przesądza, że kontrola zarządcza
była niedostateczna. Ta sytuacja jest często spotykana, bowiem na realizację celów instytucji mają
silny wpływ czynniki zewnętrzne, co zostało zaakcentowane w COSO II. Osiąganie celów
w zakresie sprawozdawczości i zgodności z prawem w dużym stopniu znajduje się pod kontrolą
organizacji. Oznacza to, że jeśli cele zostały postawione, organizacja ma kontrolę nad swoją
zdolnością do ich osiągnięcia. Inaczej jest w przypadku celów operacyjnych, ponieważ ich
osiąganie nie zależy wyłącznie od danej organizacji. Firma może osiągnąć zaplanowane wyniki,
a jednak konkurencja może osiągnąć lepsze [COSO II, PIKW 2004, s. 42]. Do czynników
zewnętrznych wpływających na skuteczność realizacji celów należą choćby niestabilność prawa /
zmienność przepisów, brak niezależności finansowej czy zmiany polityczne. W tej sytuacji
nieuzasadnione byłoby twierdzić, że jednostka była źle zarządzana, a kontrola sprawowana
niedostatecznie lub nieskutecznie, wskutek czego nie osiągnięto celów. Instytucja nie osiągnęła
celów z przyczyn niezależnych od jakości zarządzania przez jej kierownika. Można wobec tego
spodziewać się, że pomimo nieskuteczności działań (celów nie udało się osiągnąć), pracownicy
jednostki wskażą, że organizacja była zarządzana dobrze. Nie budzi to wątpliwości w sytuacji, gdy
przyczyną tej nieskuteczności są czynniki zewnętrzne na które zarządzający nie miał wpływu
(zmaterializowanie ryzyka zewnętrznego). Kontrola zarządcza ma bowiem dać rozsądne
zapewnienie realizacji celów, co nie oznacza pewności.
Mimo, że kontrolą zarządczą są wszystkie działania podejmowane dla zapewnienia
realizacji celów [uofp2009, art. 68 ust. 1], to nigdy nie osiągnie się stanu dającego całkowitą
pewność ich osiągnięcia. Można natomiast oczekiwać racjonalnego przekonania o tym, że cel
zostanie osiągnięty, gdy podejmie się pewne kroki. W przypadku kontroli zarządczej są nimi
standardy. Mimo wszystko, spełnienie standardów kontroli zarządczej nie będzie nigdy gwarancją
osiągnięcia wyznaczonych celów, lecz racjonalnym zapewnieniem.72 Jak już wspomniano, nikt nie
jest w stanie opracować rozwiązań w sferze zarządzania na zasadzie "książki kucharskiej", których
zastosowanie gwarantowałyby sukces Ch. Pollitt i G. Bouckaert [2000, s. 1].
72
Pojęcia racjonalnego zapewnienia używają również wytyczne INTOSAI GOV 9100 [s. 11], w COSO I [PIKW 2008,
s. 19] funkcjonuje w identycznym znaczeniu pojęcie „obiektywnego zapewnienia”.
240
Niechęć do wykazywania niedoskonałości
Oprócz przedstawionych wcześniej pułapek, związanych z dokonywaniem samoocen
kontroli zarządczej, istnieją również przyczyny niskiej efektywności działań samodoskonalących.
Inicjatywy, których intencją jest doskonalenie instytucji publicznych napotyka się pewne opory,
które wynikają z braku odwagi i chęci ujawnienia prawdy o niepomyślnych wynikach (niskiej
skuteczności działania) i ustalenia ich prawdziwych przyczyn. Innym czynnikiem jest niechęć lub
niemożność w ustaleniu odpowiedzialności, prawnej, profesjonalnej i społecznej, za brak
oczekiwanej skuteczności. Dotyczy to szczególnie organów kolegialnych, a także
monokratycznych, gdy mają one szczególną pozycję w politycznych i urzędniczych „układach”
[Piekara 2010, s. 21]. Jaka jest tego przyczyna i co można tym zrobić? „Dla prawidłowości
przebiegu omawianego etapu zasadnicze znaczenie ma istnienie odpowiednich kryteriów oceny
kontrolnej oraz jednoznaczne i precyzyjne ich określenie w odnośnych normach prawnych. Chodzi
o takie kryteria, jak: skuteczność, legalność, celowość, rzetelność, gospodarność, praworządność,
sprawiedliwość, interes społeczny, interes jednostki. Niedoskonałości legislacyjne w tym zakresie,
głównie zła jakość prawa: luki, brak precyzji, jasności i jednoznaczności, niespójność, inflacja
przepisów - to zasadnicze przyczyny ograniczające skuteczność kontroli, a co za tym idzie - jakość
działań publicznych” [Piekara 2010, s. 21].
Kontrola wewnętrzna (wąsko rozumiana jako sprawdzanie) ma spełniać rolę mechanizmu
wczesnego ostrzegania, autokorekty i samoregulacji w systemie społecznym i organizacyjnym
danej instytucji. Ułomność występująca częstokroć w ramach tzw. kontroli wewnętrznej zachodzi
wówczas, gdy kontrolujący nie chce lub nie może być obiektywny, np. dlatego, że pozostaje
w pewnej zależności od kontrolowanego lub jego zwierzchnika, który jest równocześnie
zwierzchnikiem kontrolującego, wówczas obiektywizm wniosków pokontrolnych może okazać się
wątpliwy [Piekara 2010, s. 22].
Odwrócona racjonalność
A. Schick [2008, s. 24] pisze, że sposobem na sprawne dostarczanie usług publicznych jest
zaangażowanie organizacji pozarządowych oraz stosowanie mechanizmów rynkowych. Sposoby te,
mimo że są podejmowane z intencją uzyskania korzyści dla obywatela, czasem idą w kierunku
zastępowania państwa przez podmioty prywatne. Zasada jest prosta: jeżeli wiadomo, że instytucja
publiczna wykazuje się mniejszą sprawnością w dostarczaniu dóbr publicznych od podmiotu
prywatnego, to dostarczaniem tych dóbr powinien zająć się podmiot prywatny. Dochodzi się zatem
do fundamentalnego pytania o to czy zaspakajanie potrzeb wspólnych koniecznie musi odbywać się
poprzez publiczne instytucje. Czy potrzeby te nie mogłyby być dostarczane kanałem wspólnej
241
inicjatywy, ale wolnej od prawnych obciążeń związanych z funkcjonowaniem instytucji publicznej?
W społeczeństwach o rozwiniętych stosunkach społecznych zarówno funkcje państwa jak i zakres
potrzeb kolektywnych są poważnie rozrośnięte. Państwo lub inne związki publicznoprawne (np.
samorządowe) przejmują zadania z dziedziny kultury, oświaty, ochrony zdrowia, gospodarki itd.
Rosną zatem rozmiary nakładów, jakie państwo musi ponosić dla zaspokajania potrzeb
kolektywnych [Jaśkiewiczowa i Jaśkiewicz 1968, s. 13-15]. Dokonując samooceny kontroli
zarządczej pojedynczej jednostki trudno oczekiwać wyniku wskazującego na niższą efektywność
działania od podmiotów sektora prywatnego. Wartościową oceną byłaby niezależna, zewnętrzna
ocena oparta na benchmarkingu podmiotów z obu sektorów. Ten zaś nie jest możliwy z pewnością
w dziedzinach zarezerwowanych dla sektora publicznego (bezpieczeństwo wewnętrzne
i zewnętrzne, pobór podatków), gdzie alternatywą może być odniesienie do innych,
porównywalnych jednostek publicznych w kraju oraz za granicą.
Po wewnętrznych ocenach (samoocenach i audytach) powinno się oczekiwać wniosków
o charakterze kluczowym, także takim jak sensowność istnienia instytucji. Choć jest to postulat
naiwny. Na próżno by szukać wśród wniosków płynących z samoocen dokonywanych przez
instytucje publiczne, że przyczyną ich niskiej efektywności jest sam fakt istnienia tej instytucji jako
publicznej. Godziłoby to bowiem w wąsko pojętą racjonalność skłaniającą ku założeniu z góry
niezbędności istnienia instytucji publicznej, które to założenie wcale nie musi być słuszne. Zasada
„minimum państwa, maksimum rynku” przyświecała koncepcji New Public Management [Papaj
2012, s. 151], koncepcji do której nawiązuje kontrola zarządcza [Giebel 2012, s. 27]. Co więcej,
zdaniem H. Izdebskiego i M. Kuleszy [1999, s. 11] zagadnienia teorii organizacji i kierowania
w kontekście funkcjonowania państwa mają mniejszą wagę niż zagadnienia z zakresu polityki,
również ze względów historycznych. Te bowiem decydują o ustroju. Oznacza to, że wiedza na
temat dobrego zarządzania musi ustępować innym argumentom, choć także racjonalnym.
H. Izdebski i M. Kulesza [1999, s. 5] piszą, że sektor finansów publicznych cechuje specyficzny
rodzaj racjonalności. Racjonalność, znana ekonomistom z teorii organizacji i kierowania, musi być
rozpatrywana w kontekście interesu publicznego – aktualnego i przyszłego. Wymaga to zatem
spojrzenia na administrację publiczną właśnie w tym kontekście, a nie tylko na cechach
administracji jako systemu organizacyjnego. Z kolei J. E. Stiglitz [2004, s. 195], powołując się
również na fundamentalne aspekty funkcjonowania sektora publicznego, podważa istnienie
racjonalności w tej sferze. Pisze, że oczekiwanie od sektora publicznego, aby określiło swoje cele,
a następnie po prostu dążyło do ich osiągnięcia jest naiwnością. Oczekiwanie takie personifikuje
państwo, traktując je tak, jakby było ono człowiekiem. Zaczynamy oczekiwać, że państwo będzie
242
działało w sposób spójny, niczym racjonalna osoba, tymczasem od sektora publicznego nie można
się spodziewać, że będzie działało w sposób tak samo spójny i racjonalny jak jednostka.
W. Misiąg [1996, s. 259] wskazuje, że sektor publiczny zawsze ma skłonności do
nieracjonalnego działania, co jest wynikiem zerwania więzi między dochodami i wydatkami
poszczególnych jednostek sektora publicznego. Autor ocenił, że „to, co jest celowe i racjonalne
z punktu widzenia podatników i całego sektora publicznego, zwykłe nie jest racjonalne z punktu
widzenia „liniowej” jednostki budżetowej: szkoły, szpitala czy jednostki wojskowej”. Ponadto,
w przypadku choćby jst, już pomiędzy zarządem jst a jednostkami organizacyjnymi powstaje
pewna różnica interesów. Rolą kierownika jednostki organizacyjnej jest dbałość o zarządzaną
jednostkę, co nie musi być spójne z wizją zarządu jst dla którego ów jednostka organizacyjna jest
marginalizowana. Powstaje wówczas stan prowadzenia pewnej gry interesów. Ze względu na
zależności służbowe obu uczestników gry zasadniczo interes całej jst powinien wziąć górę nad
interesami poszczególnych jednostek. Łatwo jednak sobie wyobrazić sytuację w której, punktu
widzenia całej jst likwidacja stołówek szkolnych i oddanie tego zadania sektorowi prywatnemu
przynieść może istotne oszczędności w budżecie, podczas gdy z punktu widzenia dyrektorów szkół
taka decyzja może być uznana za krok wstecz dla jakości usług edukacyjnych. Przytoczony
przykład ma swoje uzasadnienie również w tym, że dla sektora edukacyjnego zarząd jst jest
zasadniczo tylko organizatorem oświaty na swoim terenie, a nie faktycznym zarządcą.
Przeważająca część spraw z zakresu kreowania polityki oświatowej i nadzoru nad jej realizacją jest
przywilejem sektora rządowego. Można w tym względzie rzec, że temu obszarowi, mimo że
formalnie jest przypisany samorządom jako zadanie własne, blisko do zadania zleconego.
Analizy teoretycznych koncepcji zarządzania, istoty i charakterystyki samorządu
terytorialnego stanowią kontekst, w którym autor rozprawy podjął badania nad kontrolą zarządczą.
Scharakteryzowane w niniejszym rozdziale trzy , zdaniem autora, kluczowe elementy modelu
kontroli zarządczej zamykają cześć badań literaturowych rozprawy. W kolejnym rozdziale wyniki
tych badań wykorzystano do zaprojektowania badań empirycznych.
243
5. Rozdział 5
Funkcjonowanie kontroli zarządczej
w gminach województwa kujawsko-pomorskiego
w świetle badań empirycznych
5.1. Cele badania
Celem przeprowadzonego badania było dokonanie diagnozy zgodności funkcjonowania
kontroli zarządczej w praktyce samorządowej z założeniami koncepcyjnymi ustawodawcy. Jego
wyniki autor wykorzystał do sformułowania postulatów w zakresie dalszego funkcjonowania
kontroli zarządczej w polskim systemie prawa.
Autor postawił w pracy hipotezę, że wypełnianie obowiązków ustawowych w zakresie
kontroli zarządczej przez jednostkę samorządu terytorialnego nie przyczynia się do poprawy
sprawności zarządzania tą jednostką. W celu udowodnienia prawdziwości hipotezy, autor
analizuje dwa kluczowe aspekty kontroli zarządczej, które można zawrzeć w dwóch pytaniach: czy
kierownicy instytucji publicznych właściwie zrozumieli cel, dla którego ma funkcjonować kontrola
zarządcza, oraz czy stosują oni narzędzia zarządcze, wprowadzone jako wypełnienie obowiązków
w zakresie kontroli zarządczej, w sposób zgodny z wymogami ustawodawcy i jednocześnie
przynoszący korzyści dla instytucji.
5.2. Metodologia badawcza
Badanie empiryczne składa się z dwóch części, tj. badania wstępnego i zasadniczego
(schemat 22).
etap badanie wstępne badanie zasadnicze
▼ ▼
zasięg
terytorialny cała Polska gminy woj. kujawsko-pomorskiego
▼ ▼ ▼
uczestnicy
uczestnicy szkoleń grupa ankietowana grupa weryfikacyjna
urzędnicy sekretarze 129 gmin sekretarze 15 gmin
▼ ▼ ▼
metody ankieta ankieta wywiad bezpośredni,
przegląd dokumentacji
Schemat 22. Metodologia badań empirycznych
Źródło: opracowanie własne.
244
Celem badania wstępnego było ustalenie obszarów z zakresu kontroli zarządczej, które
mogą być problematyczne w praktyce. Informacje pozyskane w tym badaniu wykorzystano przy
projektowaniu badania zasadniczego. Przeprowadzono je wśród uczestników szkoleń na temat
kontroli zarządczej w kilku polskich miastach na terenie całego kraju. Respondenci wypełniali
ankiety przed rozpoczęciem szkolenia, aby treści przekazywane podczas zajęć nie wpływały na
sposób udzielania odpowiedzi. W ankiecie zapytano:
- czym jest kontrola zarządcza,
- czym jest zarządzanie ryzykiem oraz
- jaki charakter mają standardy kontroli zarządczej i
- czym są mechanizmy kontroli opisane w tych standardach.
Pytania były zamknięte, z wariantami odpowiedzi. Ankietowanych poproszono
o zaznaczenie odpowiedzi najbardziej zbieżnej z ich przekonaniami, zaznaczając, że co do zasady,
nie jest to test, w którym są dobre i złe odpowiedzi. Odpowiedzi miały charakter opinii
respondentów.
Badanie zasadnicze przeprowadzono w gminach leżących na obszarze wybranego
województwa. Zbiorowość podzielono na dwie grupy badawcze: weryfikacyjną i ankietowaną.
Grupę weryfikacyjną stanowiły gminy wybrane w doborze celowym. Grupę ankietowaną stanowiły
pozostałe gminy województwa. Celem wyodrębnienia grupy weryfikacyjnej było uwiarygodnienie
wyników badania uzyskanego w grupie ankietowanej.
Grupę ankietowaną poproszono o samodzielne wypełnienie kwestionariusza badania,
a uzyskanych w ten sposób danych nie weryfikowano z dokumentami. Zastosowano wyłącznie
metodę ankietową, wykorzystując tryb dostępu do informacji publicznej. Ankieta zawierała, oprócz
zapytań o informację publiczną, również zagadnienia, które nie mieszczą się w definicji informacji
publicznej. Część z nich miała charakter opinii, stąd nie wszystkie odpowiedzi musiały być przez
ankietowanych udzielane.
Badanie wśród gmin grupy weryfikacyjnej miało na celu uwiarygodnienie wyników
uzyskanych w grupy ankietowanej. Z tego względu w grupie weryfikacyjnej zastosowano inne
metody badawcze. Dane uzyskane z grupy weryfikacyjnej były oparte głównie o przegląd
dokumentacji dokonany samodzielnie przez autora oraz o wywiady bezpośrednie z sekretarzami
gmin. Wykaz dokumentów wykorzystanych w przeglądzie stanowi aneks do rozprawy. Niektóre
z pytań badawczych miały charakter opinii, dlatego niezbędnym było wykorzystanie wywiadu
bezpośredniego. Jeżeli żadna z tych metod nie dostarczyła oczekiwanej informacji, wymaganej
245
w kwestionariuszu, posłużono się metodą ankietową, wykorzystując w tym także tryb dostępu do
informacji publicznej. W badaniu zasadniczym wykorzystano zatem trzy metody badawcze:
- ankietę (w tym także w trybie wniosku o dostęp do informacji publicznej),
- przegląd dokumentacji,
- wywiad bezpośredni.
5.3. Zakres przedmiotowy, podmiotowy i czasowy badań
Badanie przeprowadzone przez autora koncentruje się na zdiagnozowaniu: jak kontrola
zarządcza funkcjonuje w jednostkach samorządu terytorialnego i czy spełnia ona oczekiwania
ustawodawcy.
Badanie odnosiło się do procesów: formalnej organizacji (wdrażania) kontroli zarządczej,
planowania, zarządzania ryzykiem i dokonywania samoocen. Przedmiot badania analizowano
w trzech kontekstach: postrzegania kontroli zarządczej przez urzędników w gminach oraz jej
funkcjonowanie na I i II poziomie (zob. tabela 29).
Tabela 29. Zakres przedmiotowy badań empirycznych
Jak jest postrzegana kontrola
zarządcza?
Jak funkcjonuje w urzędzie
(I poziom)?
Jak funkcjonuje w gminie
(II poziom)?
- motywy organizacji systemu
- rozumienie pojęcia kontroli
zarządczej
- funkcjonalność kontroli zarządczej
(adekwatność i korzystność)
- formalna organizacja
(zarządzenia wójtów
dla urzędów gmin)
∙ systemu kontroli zarządczej
∙ planowania
∙ zarządzania ryzykiem
∙ dokonywania samoocen
- użyteczność wprowadzonych
rozwiązań
- formalna organizacja
(zarządzenia wójtów
dla jednostek organizacyjnych)
∙ systemu kontroli zarządczej
∙ zarządzania ryzykiem
∙ dokonywania samoocen
- planowanie strategiczne
Źródło: opracowanie własne.
Badanie wstępne przeprowadzono wśród uczestników szkoleń pt. Błędy w realizacji kontroli
zarządczej w świetle wyników organów kontroli, organizowanych przez Centrum Administracji
i Biznesu w kilku polskich miastach w okresie od stycznia do sierpnia 2014 r.73 Wzięło w nim
73
Na szkoleniach omawiano zagadnienia dotyczące kontroli zarządczej w kontekście nieprawidłowości ujawnionych
ocenach:
- Najwyższej Izby Kontroli z września 2011 r. (kontrola "Funkcjonowanie kontroli zarządczej w jednostkach
samorządu terytorialnego ze szczególnym uwzględnieniem audytu wewnętrznego"),
- Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z sierpnia 2011 r. (Badanie funkcjonowania kontroli zarządczej w jednostkach
nadzorowanych przez KPRM) oraz
246
udział 100 pracowników jednostek sektora finansów publicznych. Byli to przedstawiciele zarówno
jednostek sektora samorządowego, jak i państwowego: bibliotek, muzeów, jednostek pomocy
społecznej, oświaty, zakładów opieki zdrowotnej, wojewódzkich inspektoratów itp. Z reguły
ankietowani posiadali wieloletnie doświadczenie w pracy w sektorze publicznym. Najczęściej
(39 ankietowanych) staż ten wynosił ponad 15 lat. Odpowiedzi udzieliło: 38 kierowników lub
komórek organizacyjnych jsfp, 10 głównych księgowych, 26 pracowników szeregowych jsfp i 26
pozostałych uczestników szkoleń, którzy w ankiecie nie wskazali zajmowanych stanowisk pracy.
Badaniem zasadniczym objęto gminy województwa kujawsko-pomorskiego. Województwo
kujawsko-pomorskie liczy 144 gmin, z czego badanie obejmuje dane uzyskane ze 124 jednostek, co
stanowi 86% całej populacji. W rankingu województw stworzonym przez portal Bankier.pl [2014],
kujawsko-pomorskie pozycjonuje się w środku (8 miejsce). Kryteriami Rankingu było: przeciętne
wynagrodzenie w województwie, średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku
pierwotnym w największym mieście regionu, stopa bezrobocia oraz zatrudnienie w sektorze
przedsiębiorstw. Na tle pozostałych województw kujawsko-pomorskie, w świetle wskaźników
ekonomicznych można określić jako przeciętne. Z tego względu autor rozprawy uznał, że wynik
badania przeprowadzonego wśród gmin na tym obszarze powinien być najmniej zniekształcony
przez czynniki uniemożliwiające wyciąganie wniosków z uzyskanych danych.
W wyborze gmin do grupy weryfikacyjnej autor kierował się dwoma kryteriami. Pierwszym
było kryterium dobrego zarządzania gminą. Drugie kryterium, jakie musiały spełnić gminy, było
ich terytorialne powiązanie. Chodziło o wytypowanie gmin z terenu dwóch powiatów, w których
gminy można by uznać za dobrze zarządzane. W tym celu autor posłużył się dwoma metodami
doboru celowego (zob. schemat 23).
Pierwszą metodą było wybranie gmin z terenu powiatu powiązanego z jedną z większych
aglomeracji. W ten sposób, losowo wśród miast: Bydgoszcz, Grudziądz, Toruń i Włocławek,
wyłoniono gminy z powiatu bydgoskiego.
Druga metoda polegała na wykorzystaniu jako miernika jakości zarządzania, wyników
Rankingu Gmin i Powiatów w 2014 roku74 organizowanego przez Związek Powiatów Polskich
[2014]. W ten sposób wyłoniono gminy powiatu żnińskiego.
- Ministerstwa Finansów z sierpnia 2013 r. ("Analiza wyników badania ankietowego przeprowadzonego
w ministerstwach i jednostkach w działach z zakresu wybranych zagadnień funkcjonowania kontroli zarządczej
w 2012 roku" oraz "Analiza wyników badania ankietowego przeprowadzonego w jednostkach samorządu
terytorialnego z zakresu wybranych zagadnień kontroli zarządczej w 2012 roku"). 74
Związek Powiatów Polskich opracował odrębne rankingi: dla gmin miejskich i miejsko-wiejskich oraz dla gmin
wiejskich. Rankingi te pozycjonują gminy w podobnych przedziałach miejsc, tj. odpowiednio od 1 do 87 oraz od 1 do
98. Z tego względu przyjęto jednolite przedziały punktacji (1-30, 31-60, 61 i niżej).
W rankingu punktowano niektóre aspekty funkcjonowania jst, które wprost korespondują ze standardami kontroli
247
gminy województwa kujawsko-pomorskiego
▼
▼
grupa weryfikacyjna
grupa ankietowana
▼
▼
kryteria wyboru: pozostałe gminy województwa
niewchodzące w skład
grupy weryfikacyjnej - wzajemne powiązanie terytorialne (powiatowo)
- jakość zarządzania
▼
▼ ▼
▼
▼
pozycja
w rankingu ZPP
powiązanie
terytorialne z aglomeracją
▼
▼
6 gmin z powiatu
żnińskiego
9 gmin z powiatu
bydgoskiego (w tym
m. Bydgoszcz)
129 gmin
(109 odpowiedziało)
Schemat 23. Podział zbiorowości poddanej badaniu empirycznemu
Źródło: opracowanie własne.
Aby wytypować odpowiedni powiat, każdej gminie przyporządkowano wartości punktowe:
- 1 punkt dla gminy, która znalazła się w rankingu ZPP na miejscu nie niższym niż 30,
- 0,5 punktu dla gminy, która znalazła się w rankingu ZPP na miejscach w przedziale od
31 do 60,
- 0 punktu dla gminy, która znalazła się w rankingu ZPP na miejscu 61 i niższym.
Wynik punktacji poszczególnych gmin zamieszczono w aneksie do rozprawy. Wartości
średnie z uzyskanych przez gminy punktacji prezentuje tabela 30.
Tabela 30. Zbiorcza punktacja gmin według przynależności terytorialnej do powiatu
Lp. Obszar terytorialny gmin Średnia wartość punktowa
uzyskana przez gminy
1 powiat żniński 0,42
2 powiat aleksandrowski 0,10
3 powiat brodnicki 0,10
4 powiat wąbrzeski 0,10
zarządczej, m.in.: dokonywanie przez urzędy gmin samoocen np. poprzez CAF, PRI (500 pkt) oraz opracowanie
kodeksu etycznego pracowników z danej jst (250 pkt).
248
5 powiat rypiński 0,08
6 powiat tucholski 0,08
7 powiat włocławski 0,08
8 powiat inowrocławski 0,06
9 powiat toruński 0,06
10 pozostałe powiaty 0,00
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Związek Powiatów Polskich 2014].
Do grupy weryfikacyjnej wybrano gminy z powiatu, dla którego średnia wartość
przyznanych punktów była najwyższa. W ten sposób do badania wyłoniono gminy z terenu powiatu
żnińskiego (Barcin, Gąsawa, Janowiec Wielkopolski, Łabiszyn, Rogowo, Żnin). Autor uznał także,
że do grupy weryfikacyjnej należy włączyć gminy powiązane terytorialnie z jedną z aglomeracji
województwa. W drodze losowania wybrano Bydgoszcz. Do grupy weryfikacyjnej włączono w ten
sposób gminy powiatu bydgoskiego (Białe Błota, Dąbrowa Chełmińska, Dobrcz, Koronowo, Nowa
Wieś Wielka, Osielsko, Sicienko, Solec Kujawski) oraz Bydgoszcz, jako miasto na prawach
powiatu.
Zasadniczo badanie obejmuje okres od początku obowiązywania kontroli zarządczej, tj. od
2010 do 2014 roku. Badania koncentrowały się jednak przede wszystkim na funkcjonowaniu
kontroli zarządczej w 2014 r. W części badania konieczne było uzyskanie danych z okresów przed
2014 r., aby była możliwa ocena zaobserwowanych zmian, bądź ich braku.
5.4. Postępowanie badawcze i gromadzenie danych
Gromadzenie danych
Uzyskane dane gromadzono na kwestionariuszach badania, osobno dla każdej z grup.
Pytania w kwestionariuszach dla obu grup w większości pokrywały się. Różnice wynikają przede
wszystkim z ograniczeń wynikających z zastosowanych metod badawczych oraz dbałości
o uzyskanie, o ile to możliwe, rzetelnej informacji. Mapę pokrycia pytań badawczych oraz
zastosowanych metod w poszczególnych grupach badawczych prezentuje tabela 31. Badanie
przeprowadzono w okresie od 15 listopada 2014 r. do lipca 2015 r.
249
Tabela 31. Pokrycie pytań ankietowych grupami badawczymi oraz zastosowane metody
badawcze
Lp. Zagadnienie
Pytaniem objęto Metoda badawcza
grupę
ankieto-
waną?
grupę
weryfi-
kującą?
w grupie
ankieto-
wanej
w grupie
weryfi-
kującej
Postrzeganie kontroli zarządczej
1
Wprowadzone rozwiązania mają:
a) głównie charakter wypełnienia obowiązków ustawowych
b) poprawiły funkcjonowanie jst
x W
2
Czy wprowadzone rozwiązania w zakresie kontroli
zarządczej wprowadzono głównie dlatego, by wypełnić
obowiązek ustawowy?
x A
3
Czy przepisy dotyczące kontroli zarządczej i wprowadzone
na ich podstawie rozwiązania w Państwa jst przynoszą
więcej korzyści niż kosztów?
x A
4
Gdyby z ustawy o finansach publicznych wykreślono
przepisy o kontroli zarządczej byłoby to korzystniejsze dla
jst?
x A
5
W przyjętych regulacjach wewnętrznych kontrola
zarządcza jest modelem zarządzania czy działaniami
sprawdzającymi?
x P
Funkcjonowanie kontroli zarządczej w urzędach gmin (I poziom)
Organizacja systemu kontroli zarządczej w urzędach gmin
6
Czy w wyniku
uofp2009 wójt
wprowadził
regulamin kontroli zarządczej dla
urzędu gminy? x x A P+A
7 politykę zarządzania ryzykiem w
urzędzie gminy? x x A P+A
8 zasady dokonywania samooceny w
urzędzie gminy? x x A P+A
9 nowy system planowania w urzędzie
gminy? x x A P+A
10 Czy przed 2010 r. w jst funkcjonował zorganizowany
system zarządzania ryzykiem? x x A W
11 Czy przed 2010 r. w jst przeprowadzano samoocenę
funkcjonowania jst (np. metodą CAF, PRI). x x A W
Proces zarządzania ryzykiem w urzędach gmin
12 Czy w urzędzie jst zarządza się ryzykiem w sposób
udokumentowany? x x A P
13 Czy PZR wskazuje termin identyfikacji ryzyka? x x A P
14 Czy PZR zobowiązuje do identyfikacji ryzyka co najmniej
raz na rok? x x A P
15 Czy ryzyko należy identyfikować jako związek
przyczynowo-skutkowy? x x A P
250
Lp. Zagadnienie
Pytaniem objęto Metoda badawcza
grupę
ankieto-
waną?
grupę
weryfi-
kującą?
w grupie
ankieto-
wanej
w grupie
weryfi-
kującej
16 Czy PZR zobowiązuje do stworzenia rejestru ryzyka? x x A P
17 Czy PZR reguluje kwestie właścicieli ryzyk? x x A P
18 Czy ryzyko należy oceniać poprzez prawdopodobieństwo
wystąpienia ryzyka i skutków ryzyka? x x A P
19 Czy w przypadku ryzyk nieakceptowalnych należy wskazać
mechanizmy kontroli? x x A P
20 Czy w identyfikacji ryzyk uczestniczą pracownicy na
stanowiskach niekierowniczych? x x A W
21 Czy jednym ze źródeł identyfikacji ryzyk są sygnały
obywateli? x x A W
22
Czy wprowadzony system zarządzania ryzykiem jest
wykorzystywany przez jst w podejmowaniu decyzji
zarządczych?
x x A W
Proces dokonywania samooceny w urzędach gmin
23 Czy w urzędzie jst dokonuje się samoocen kontroli
zarządczej? x W
24 Czy dokonano samooceny kontroli zarządczej w:
2010, 2011. 2012, 2013, 2014, 2015 r.? x A
25 Czy uczestnikami samoocen są szeregowi pracownicy
jednostki? x x A P
26
Czy w wyniku przeprowadzonych w urzędzie jst samoocen
podejmowano działania w celu poprawy działania
urzędu/jst?
x x A W
Funkcjonowanie kontroli zarządczej w gminach (II poziom)
Organizacja kontroli zarządczej na II poziomie przez wójtów
27
Czy w wyniku
uofp2009 wójt
wprowadził
regulamin kontroli zarządczej dla
jednostek org.? x x A P+A
28 zasady zarządzania ryzykiem w
jednostkach org.? x x A P+A
29 zasady dokonywania samoocen dla
jednostek org.? x x A P+A
Planowanie strategiczne
cele SMART w strategii jst stworzonej przed 2010 r.
30 S (jasno wskazano cele strategiczne) x P
31 M (ustalono wskaźniki) x P
32 M (wskazano wartości docelowe mierników) x P
33 R (wskazano środki finansowe dla celu) x P
34 R (wskazano zagrożenia) x P
35 R (strategię oparto na analizie SWOT) x P
36 T (ustalono termin realizacji celów) x P
37 czy była monitorowana? x A
251
Lp. Zagadnienie
Pytaniem objęto Metoda badawcza
grupę
ankieto-
waną?
grupę
weryfi-
kującą?
w grupie
ankieto-
wanej
w grupie
weryfi-
kującej
cele SMART w strategii jst stworzonej po 2010 r.
38 S (jasno wskazano cele strategiczne) x P
39 M (ustalono wskaźniki) x P
40 M (wskazano wartości docelowe mierników) x P
41 R (wskazano środki finansowe dla celu) x P
42 R (wskazano zagrożenia) x P
43 R (oparto na analizie SWOT) x P
44 T (ustalono termin realizacji celów) x P
45 czy była monitorowana? x A
P – przegląd dokumentacji; odpowiedź na pytanie ustala samodzielnie autor badań na podstawie treści dokumentów,
A – ankieta, odpowiedzi udziela gmina w trybie dostępu do informacji publicznej,
W – wywiad bezpośredni, odpowiedzi udziela respondent (sekretarz gminy).
Źródło: opracowanie własne.
Postępowanie badawcze
Postępowanie badawcze obejmowało procesy: gromadzenia, agregacji i analizy danych oraz
wnioskowania. Było ono zdeterminowane zakresem danych niezbędnych do osiągnięcia celu
badania, które wyznaczono w arkuszu skonstruowanego kwestionariusza badania. Proces
pozyskiwania danych obejmował dwa etapy: uzyskiwanie danych od grupy ankietowanej i
weryfikującej.
Dane od grupy ankietowanej pozyskano w drodze wniosku o udostępnienie informacji
publicznej. Wniosek precyzował, że oczekiwaną formą udostępnienia danych jest ankieta,
wypełniona elektronicznie i przesłana mailowo. W takiej też formie wniosek złożono.
Pozyskiwanie danych od grupy kontrolnej rozpoczęto od zgromadzenia materiału
badawczego. Autor rozpoczął od identyfikacji i gromadzeniu zarządzeń wójtów i strategii rozwoju
dostępnych na stronach biuletynów informacji publicznych. W ten sposób dla większości gmin
zgromadzono dane na temat: istnienia zarządzeń (dla urzędów gmin, jak i jednostek
organizacyjnych) ustanawiających: ogólny system kontroli zarządczej, planowanie, zarządzanie
ryzykiem i dokonywanie samoocen oraz aktualne strategii rozwoju. Niezidentyfikowane
samodzielnie zarządzenia na dany temat (np. zasad dokonywania samoocen w j. org) nie dowodziły
natomiast, że one nie istnieją. Dlatego w następnym kroku informację należało zaczerpnąć od gmin
w drodze wniosku o udostępnienie informacji publicznej. W tym samym trybie uzyskano dostęp do
252
strategii rozwoju niedostępnych w BIP, a niezbędnych do badania. Postępowanie badawcze
zilustrowano na schemacie 24.
Grupa ankietowana Grupa weryfikująca
wysyłka ankiet
w trybie wniosku
o dostęp do informacji publicznej
gromadzenie dokumentów dostępnych w BIP
▼
zapytania o istnienie dokumentów
i wniosek ich udostępnienie
▼
przegląd treści dokumentów
▼
wywiady bezpośrednie
▼
▼
agregacja danych w poszczególnych grupach
▼
prezentacja wyników
▼
Wnioskowanie
Schemat 24. Schemat postępowania badawczego
Źródło: opracowanie własne.
5.5. Kryteria oceny zastosowane w badaniu
Kryteria oceny postrzegania kontroli zarządczej w gminach
Autor uznał, że istotnym elementem zarządzania organizacjami jest nastawienie do
stosowanych w niej narzędzi zarządczych. Dobre zarządzanie oraz wdrażanie nowoczesnych
narzędzi wymaga bowiem entuzjazmu. Szczególnie ze strony kierownictwa. Sceptycyzm do
narzędzi, które się wprowadza w organizacji skazuje go na porażkę już na samym starcie. Nawet
jeżeli jest to dobre narzędzie. Dlatego autor uznał za zasadne poznać jakie były motywy do
zorganizowania systemu kontroli zarządczej. Czy towarzyszyły mu czysto „legalnościowe”
przesłanki czy raczej chęć usprawnienia organizacji. Autor chciał również uzyskać informację czy
wprowadzone w gminach rozwiązania w zakresie kontroli zarządczej są funkcjonalne (są
adekwatne i przynoszą korzyści).
Istotnym elementem oceny kwestii postrzegania kontroli zarządczej w gminach była
weryfikacja czy w zidentyfikowanych zarządzeniach kontrola zarządcza jest rozumiana, zgodnie
z intencją ustawodawcy, jako model zarządzania, czy zarządzenia wskazują, że kontrolę zarządczą
rozumie się jako działania sprawdzające. To ustalenie jest kluczowe dla weryfikacji postawionej
253
hipotezy. Samo wprowadzenie nowych zarządzeń nie dowodzi bowiem, że przepisy o kontroli
zarządczej (uofp2009) wniosły wartość dodaną do systemu funkcjonowania jst. Jeżeli wyniki
badania wskażą, że kontrola zarządcza jest rozumiana przez wójtów jako działania sprawdzające,
wówczas wnioskować należy, że ustawodawcy nie udało się wnieść w tym względzie żadnej
nowości. Będzie to potwierdzać natomiast niejednoznaczności pojęcia „kontrola zarządcza” lub
skojarzenia z kontrolą finansową – pojęcia funkcjonującego w poprzednich zapisach ustawy
o finansach publicznych i rozumianego jako działania sprawdzające.
Kryteria oceny funkcjonowania kontroli zarządczej w urzędach gmin (I poziom)
Ocenę funkcjonowania kontroli zarządczej w urzędach gmin oparto na kwestiach: formalnej
organizacji systemu kontroli zarządczej (zarządzeń), zaprojektowanych procesów zarządzania
ryzykiem i dokonywania samoocen. W ocenie obszaru pozyskano również opinie respondentów na
temat użyteczności tych procesów.
W tym etapie ważne było również ustalenie czy wydane zarządzenia wniosły rzeczywiście
dotąd niestosowane w jst narzędzia zarządcze. Dlatego oprócz zidentyfikowania zarządzeń
odnoszących się do kontroli zarządczej, w arkuszu kontrolnym zamieszczono pytania czy przed
2010 r. istniał w gminie np. zorganizowany, sformalizowany system zarządzania ryzykiem oraz czy
dokonywano przed tym rokiem samoocen funkcjonowania jst lub urzędu. Jest to o tyle istotne, że
w przypadku, gdy jednostka posiadała np. certyfikowany system ISO 9001, w ramach których
funkcjonowała polityka zarządzania ryzykiem lub dokonywano samoocen, wówczas należy uznać,
że kontrola zarządcza w tym zakresie nie wniosła niczego nowego. Ocenę procesów zarządzania
ryzykiem oceniano przyjmując cztery kryteria:
- przejrzystość procesu (czytelność i sprawdzalność),
- systematyczność (powtarzalność procesu w czasie),
- organizację systemu,
- przydatność (proces identyfikacji ryzyk i jego ocena jest przydatna kierownictwu
w podejmowaniu decyzji).
Pytania zawarte w liście kontrolnej wynikają z wymogów stawianych w Komunikatach
Ministra Finansów lub opracowań przez niego upowszechnianych. W tej części badania nie
oceniano systemów zarządzania ryzykiem, które zostały wprowadzone w trybie innym niż
realizacja wymogów kontroli zarządczej. Zatem jeżeli w jednostce funkcjonuje zorganizowany
system zarządzania ryzykiem i wprowadzono go w związku z wdrażaniem norm ISO, to nie
254
podlegał on ocenie. W przeciwnym wypadku byłoby niecelowe dla celu pracy i sformułowanej
hipotezy.
Porównania praktyki dokonywania samoocen kontroli zarządczej w urzędach jst
z założeniami koncepcyjnymi ustawodawcy dokonano poprzez ustalenie trzech stanów
faktycznych.
Pierwszym krokiem było ustalenie czy w urzędzie jst dokonuje samoocen kontroli
zarządczej. Warto zauważyć, że ten punkt nie pokrywa się z pytaniem kontrolnym dotyczącym
istnienia zarządzania wójta w sprawie samoocen. Istnienie takiego zarządzenia nie przesądza
bowiem, że w urzędzie samoocen się dokonuje bądź nie. Przykładowo samooceny mogą być
dokonywane Wspólną Metodą Oceny (CAF) lub Programem Rozwoju Instytucjonalnego (PRI),75 co
wcale nie wymaga wydania zarządzenia.
Drugim krokiem jest weryfikacja czy uczestnikami samoocen są szeregowi pracownicy
jednostki. Jest to wymóg stawiany przez standardy kontroli zarządczej, a ponadto stanowi wyraz
bezpośredniej partycypacji pracowniczej. O zaletach jej stosowania autor napisał w czwartym
rozdziale rozprawy.
Trzecim krokiem było ustalenie czy w wyniku przeprowadzonych samoocen
funkcjonowania jst podejmowano działania w celu poprawy jej funkcjonowania. Stanowi to
bowiem sens dokonywania samoocen.
Każdy z trzech wymienionych punktów kontrolnych wymagał pozyskania informacji
w trybie ankiety lub wywiadu bezpośredniego.
Kryteria oceny funkcjonowania kontroli zarządczej w gminach (II poziom)
Ocena funkcjonowania kontroli zarządczej na II poziomie w gminach obejmowała dwa
zagadnienia: sterowanie organizacją kontroli zarządczej w jednostkach organizacyjnych przez
wójtów oraz planowanie strategiczne.
W zakresie organizacji kontroli zarządczej na II poziomie autor uznał, że ważne jest
ustalenie czy wójtowie wydali zarządzenia wprowadzające zasady funkcjonowania kontroli
zarządczej w jednostkach organizacyjnych. Występując w roli odpowiedzialnego za drugi poziom
kontroli zarządczej wydanie takich zarządzeń w istotny sposób wpływa się na funkcjonowanie
kontroli zarządczej w całej gminie. Jest to informacja szczególnie istotna w zestawieniu
z informacją czy wójtowie Ci rozumieją pojęcie kontroli zarządczej zgodnie z intencją
ustawodawcy. Istnienie takich regulacji stawia wójta w roli autorytetu i regulatora wskazującego
jak należy rozumieć kontrolę zarządczą i wypełniać obowiązki z nią związane. Wszystkie z pytań
75
Metody te zostały opisane szczegółowo w rozdziale czwartym rozprawy.
255
kontrolnych w tym obszarze odnoszą się do wprowadzenia rozwiązań w wyniku wejścia w życie
przepisów dotyczących kontroli zarządczej. Dowodem na wprowadzenie konkretnego zarządzenia
w wyniku tych przepisów były przywołane w zarządzeniach podstawy prawne. Mógł to być zatem
art. 68 lub 69 uofp2009, ewentualnie Komunikaty Ministra Finansów [MF 2009, Komunikat 23;
MF 2011, Komunikat 3; MF 2012, Komunikat 6]. Ocena przyjmowała wartości zerojedynkowe
(tak/nie; istnieje/nie istnieje).
W zakresie planowania przyjęto, że planowanie strategiczne to proces najbardziej
korespondujący z ideą kontroli zarządczej. Biorąc pod uwagę ogólny zamysł ustawodawcy, którego
intencją było przeorientowanie administracji publicznej z kultury stosowania przepisów na kulturę
osiągania rezultatów, uzasadnione jest by system planowania oparty był o planowanie strategiczne.
W jst powszechnie tworzy się dokumenty o charakterze strategii ogólnej. Z tego względu, badając
zgodność systemów wyznaczania celów w jst z koncepcją kontroli zarządczej, materiałem
badawczym były strategie rozwoju jst.
W ocenie procesu wykorzystano test zgodności, w którym jako kryteria przyjęto wybrane
wymagania kontroli zarządczej w zakresie wyznaczania celów. Wymagania te koncentrują się
wokół zgodności z metodyką SMART (zob. tabela 32). Zweryfikowano spełnienie wybranych
wymagań, gdyż uwzględnienie wszystkich nie jest możliwe na dostępnym materiale źródłowym.
Nie wpływa to jednak na osiągnięcie celów rozprawy. Do wymagań, które nie mogły być
uwzględnione należy m.in. kwestia czy jst przeprowadzają ocenę realizacji celów i zadań
uwzględniając kryterium oszczędności. Stanowi to wymóg standardu B.6 kontroli zarządczej.
Innym wymaganiem, który trudno byłoby uwzględnić jest kwestia akceptowalności oraz ambitności
wyznaczonych celów. Wymagania te wynikają ze Szczegółowych wytycznych dla jednostek sektora
finansów publicznych w zakresie planowania oraz zarządzania ryzykiem [MF 2012, Komunikat 6],
jednakże są to kategorie na tyle miękkie, że ich ocena byłaby obciążona zbyt dużym stopniem
uznaniowości ze strony autora badań.
W badanych jednostkach weryfikacji poddano dwie grupy strategii. Pierwszą grupę
stanowiły strategie rozwoju jst, które stworzono w okresie sprzed obowiązywania przepisów
o kontroli zarządczej. Zatem są to strategie powstałe przed 2010 rokiem, choć ich horyzont
planowania mógł obejmować lata po roku 2010. Drugą grupą były strategie rozwoju jst tworzone
po 2010 roku. W ten sposób można było ocenić czy jakość strategii rozwoju jst, zatem planowania
na najważniejszym poziomie, uległa poprawie po wejściu w życie przepisów o kontroli zarządczej.
Jednakże w części z jednostek zmiana jakościowa tworzonych strategii nie była możliwa do oceny,
ponieważ strategie powstałe przed 2010 rokiem obejmowały okres planowania do roku 2014 lub
dalej. Wówczas nie można było ich odnieść do strategii zastępujących, bowiem takie nie istniały.
256
W badaniu wybrano osiem kryteriów, które oceniano punktowo, nadając wartość 1, ½ lub 0.
Gdy strategia spełniała dane kryterium kontrolne przyznawano 1 punkt. Gdy nie spełniała, wówczas
nadawano wartość 0. Autor dopuszczał również wartość 0,5 gdy dane kryterium spełniono
połowicznie. Suma punktów uzyskanych dla każdej strategii stanowi jej ocenę. Porównanie ocen
strategii tej samej gminy powstałych przed i po 2010 roku umożliwi stwierdzenie po roku 2010
planowanie strategiczne jest jakościowo lepsze.
257
Tabela 32. Odniesienie pytań listy kontrolnej w zakresie planowania do wymogów kontroli zarządczej, prakseologicznych i SMART
Lp. Pytanie kontrolne w badaniu odniesienie do wymogów
kontroli zarządczej Prakseologicznych SMART
1 Czy w strategii rozwoju jst jasno wskazano cele
strategiczne?
[B6] Cele i zadania należy określać
jasno
precyzyjne określenie celu
S – jasne sprecyzowanie celu
2 Czy w strategii rozwoju jst ustalono wskaźniki? [B6] Ich wykonanie [celów i zadań]
należy monitorować za pomocą
wyznaczonych mierników
M – mierzalność celu
wyznaczenie mierników celu
wskazanie wartości docelowej
mierników
3 Czy w strategii rozwoju jst wskazano wartości
docelowe mierników?
[B6] Ich wykonanie [celów i zadań]
należy monitorować za pomocą
wyznaczonych mierników
4 Czy w strategii rozwoju jst wskazano środki
finansowe dla celu?
[B6] Należy zadbać, aby określając
cele i zadania wskazać (…) zasoby
przeznaczone do ich realizacji
określenie środków
R – realność celu, wskazanie
środków finansowych
przeznaczonych do realizacji celu
5 Czy w strategii rozwoju jst wskazano
zagrożenia do wyznaczonych celów
strategicznych?
[B7] Nie rzadziej niż raz w roku
należy dokonać identyfikacji ryzyka w
odniesieniu do celów i zadań
ukazanie zagrożenia dla realizacji
celu
R – realność celu, wykonalność,
przeanalizowanie celów pod kątem
potencjalnych zagrożeń
6 Czy strategię rozwoju jst oparto na analizie
SWOT?
[grupa B, wstęp] Zarządzanie
ryzykiem ma na celu zwiększenie
prawdopodobieństwa osiągnięcia
celów i realizacji zadań
przeprowadzenie diagnozy
uwarunkowań prawnych,
społecznych, ekonomicznych,
R – realność całego planu,
diagnoza sytuacji organizacji pod
kątem szans i zagrożeń (analiza
SWOT)
7 Czy w strategii rozwoju jst ustalono termin
realizacji celów?
[art. 68 uofp2009] dla zapewnienia
realizacji celów i zadań w sposób (...) i
terminowy
ustalenie harmonogramu
skoordynowanych działań
realizacyjnych
T – wskazanie terminu realizacji
celu
8 Czy strategia rozwoju jst była monitorowana? [B6] Należy zadbać, aby określając
cele i zadania wskazać także jednostki,
komórki organizacyjne lub osoby
odpowiedzialne bezpośrednio za ich
wykonanie
ustalenie podmiotów
współdziałających oraz
określenie ich ról, zakresów
działania i zadań, a także
ustalenie warunków, zasad i form
współdziałania,
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Piekara 2010, s. 20-21; MF 2009, Komunikat 23].
258
5.6. Wyniki badań wstępnych
Uczestnicy szkoleń najczęściej wskazywali, że kontrola zarządcza są to działania
sprawdzające. Deklaracja ta potwierdza problematyczność we właściwym rozumieniu samego
pojęcia.
Kontrola zarządcza jest (proszę wybrać najtrafniejsze Pani/Pana zdaniem określenie):
ogółem działań sprawdzających (kontrolnych)
podejmowanych w jednostce
modelem zarządzania
nową nazwą kontroli finansowej, którą
wprowadzono w ustawie o finansach publicznych
modelem kontroli wewnętrznej
brak odpowiedzi
Wykres 2. Postrzeganie pojęcia „kontrola zarządcza” przez pracowników jednostek
sektora finansów publicznych
Źródło: opracowanie własne.
Gdyby do 43 deklaracji, że kontrola zarządcza to działania sprawdzające, dodać 15
odpowiedzi wskazujących, że kontrola zarządcza to nowa nazwa kontroli finansowej, wówczas
wnioskować należy, że 58 na 100 wśród praktyków popełnia fundamentalny błąd. Wynik ten daje
silny sygnał, że kwestię postrzegania kontroli zarządczej w badaniu docelowym należy
zweryfikować, aby późniejsze wnioskowanie nie było obarczone zasadniczym błędem.
Zarządzanie ryzykiem jest:
narzędziem zarządczym służącym osiąganiu celów
(jednym z działań zapewniających osiąganie celów i
zadań)
jednocześnie celem kontroli zarządczej
i narzędziem osiągania celów
celem kontroli zarządczej
brak odpowiedzi
Wykres 3. Postrzeganie zarządzania ryzykiem przez pracowników instytucji publicznych
Źródło: opracowanie własne.
6
12
15
24
43
1
2
32
65
259
Ankietowani zgodnie odpowiedzieli (97 odpowiedzi), że zarządzanie ryzykiem jest
narzędziem zarządczym służącym osiąganiu celów. Dla 32 spośród tak odpowiadających
zarządzanie ryzykiem jest także celem kontroli zarządczej, co jest zgodne z treścią art. 68
uofp2009. Celem kontroli zarządczej jest m.in. zarządzanie ryzykiem. Jest to jednak cel pośredni,
stanowiący niejako narzędzie osiągania celów głównych. Należy ocenić pozytywnie, że
respondenci nie postrzegają kwestii zarządzania ryzykiem jako cel sam w sobie, ale jako jeden
z czynników mających zapewnić osiąganie przez organizację jej celów.
Respondenci mają natomiast podzielone opinie na temat charakteru standardów kontroli
zarządczej. Większość respondentów uznaje je za obligatoryjne, choć sama forma ich publikacji
(komunikat ministra) na to nie wskazuje.
Standardy kontroli zarządczej są:
obowiązkowe i ich wymogi muszą być spełnione
zbiorem wskazówek, które nie mają
charakteru obowiązkowych wymogów
Wykres 4. Postrzeganie statusu prawnego standardów kontroli zarządczej przez
pracowników instytucji publicznych
Źródło: opracowanie własne.
Wydaje się, że przekonanie to można uzasadnić tym, że organy kontroli (Regionalne Izby
Obrachunkowe, Najwyższa Izba Kontroli, etc.) dokonują ocen funkcjonowania kontroli zarządczej,
przyjmując jako kryteria ocen zgodność ze standardami. Organy kontroli rozliczają zatem instytucje
publiczne z przestrzegania standardów. Warto także zauważyć, że respondentami w badaniu byli
pracownicy zainteresowani tematem błędów popełnianych w obszarze kontroli zarządczej w świetle
wyników kontroli państwowych organów kontroli.
Nieco niepokojącą jest informacja, że relatywnie duża liczba (23) respondentów postrzega
standardy kontroli zarządczej wskazujące mechanizmy kontroli za przykładowe i nieobligatoryjne.
W sensie formalnym jest to oczywiście prawda, ale biorąc pod uwagę wskazane w standardach
mechanizmy kontroli trudno zaakceptować uznaniowość ich wprowadzania. Problematyczność tego
zagadnienia autor poruszył w trzecim rozdziale rozprawy. Niemal połowa respondentów nie
wskazała, że są to mechanizmy, które bezwarunkowo powinny w jednostce funkcjonować.
39
61
260
Mechanizmy kontroli (grupa C standardów kontroli zarządczej) są:
katalogiem mechanizmów kontroli, które powinny być
wprowadzone w jednostce bez względu na wynik
identyfikacji i analizy ryzyka
katalogiem przykładowych reakcji na ryzyko, których
wprowadzenie nie jest obowiązkowe, ponieważ reakcja na
ryzyko w postaci mechanizmów kontroli musi być wynikiem
identyfikacji i oceny ryzyka
nie mam dostatecznej wiedzy na ten temat
lub brak odpowiedzi
Wykres 5. Postrzeganie znaczenia standardów kontroli zarządczej w zakresie
mechanizmów kontroli przez pracowników instytucji publicznych
Źródło: opracowanie własne.
Z wyników wstępnego badania wynika, że dokonując oceny funkcjonowania kontroli
zarządczej w jednostkach sektora finansów publicznych niezbędne jest zweryfikowanie
poprawności rozumienia fundamentalnych założeń przyświecających kontroli zarządczej jako
kategorii prawnej. Weryfikacja ta powinna się rozpocząć od ustalenia czy w badanej jednostce
kontrolę zarządczą rozumie się jako model zarządzania czy jako czynności sprawdzające. Oceniając
konkretne, wprowadzone w jednostce rozwiązania z zakresu kontroli zarządczej, należy również
zweryfikować czy wprowadzono je wyłącznie aby spełnić wymóg standardów czy stanowią one
rzeczywistą wartość dodaną dla organizacji. Zatem czy wprowadzanie narzędzi zarządczych ma
charakter fasadowy czy usprawniający.
5.7. Wyniki zasadniczych badań empirycznych
5.7.1.1. Postrzeganie kontroli zarządczej przez gminy
Autor podjął próbę ustalenia co było dominującą przesłanką wprowadzenia narzędzi
zarządczych w zakresie kontroli zarządczej. Gminom w grupie ankietowanej autor zadał pytanie
czy wprowadzone rozwiązania miały głównie na celu wypełnić obowiązek ustawowy. 74% gmin
potwierdziło prawdziwość tego przypuszczenia.
261
Wykres 6. Dominujące motywy wprowadzenia regulacji w zakresie kontroli zarządczej
Źródło: opracowanie własne.
Gminy wypowiedziały się również na temat korzystności kontroli zarządczej jako normy
prawnej i wprowadzonych w jej wyniku rozwiązań zarządczych. Tylko połowa twierdzi, że
rozwiązania przynoszą więcej korzyści aniżeli kosztów. Autor uznał ten wskaźnik jako niski, biorąc
pod uwagę, że równocześnie 34% respondentów w grupie ankietowanej wskazała wprost, że
rozwiązania funkcjonujące w ich gminach są zbyt kosztowne. 17% ankietowanych nie udzieliło
odpowiedzi w tym zakresie. Nieco lepiej kontrolę zarządczą oceniły gminy w grupie
weryfikacyjnej. Tam, dwóch na trzech sekretarzy uznało, że kontrola zarządcza poprawiła
funkcjonowanie gminy. W związku z powyższym stosowanie narzędzi zarządczych, pomimo że
motywowane głównie spełnieniem obowiązku prawnego, może być także użyteczne.
262
Grupa ankietowana Grupa weryfikacyjna
Wykres 7. Ocena użyteczności narzędzi wprowadzonych w zakresie kontroli zarządczej
w gminach
Źródło: opracowanie własne.
Wójtom gmin, którzy wydali zarządzenia organizujące kontrolę zarządczą przyświecały co
najmniej dwa motywy: wypełnienie obowiązku prawnego lub usprawnienie funkcjonowania
organizacji. Dominującym była potrzeba spełnienia obowiązków formalnych wynikających
z zapisów prawa lub oczekiwań organów kontrolujących. Jednak właściwym motywem wydawania
regulacji wewnętrznych powinna być rzeczywista potrzeba ich istnienia. Najlepiej pokazuje to
przykład Gminy Rogowo. Od 2010 r. istnieje prawny obowiązek, aby wójt zapewnił
funkcjonowanie kontroli zarządczej zarówno w urzędzie gminy, jak i całej jst. W Gminie Rogowo
zdecydowano o niewydawaniu zarządzeń, a skupiono się na tym, by kontrola zarządcza
rzeczywiście funkcjonowała i w sposób zgodny z oczekiwaniem ustawodawcy. W ten sposób, bez
formalnych regulacji wewnętrznych, wprowadzono podstawowe elementy procesu zarządzania
ryzykiem w urzędzie. Zgodnie z wymogiem dokumentowania powstawał m.in. rejestr ryzyk. Po
dwóch latach funkcjonowania tego systemu organizacja zdobyła spore doświadczenie i podjęto
263
decyzję, że uzasadnione jest wprowadzić instrukcję (politykę) postępowania, opisującą proces
zarządzania ryzykiem. Motywem wprowadzenia zarządzenia wójta była zatem nie tyle potrzeba
formalizowania, co realna potrzeba opisania sposobu postępowania, co miało wspierać
pracowników jako uczestników systemu zarządzania ryzykiem. Zarządzenie spełnia w ten sposób
funkcję porządkującą. Zapewnia także zgodność formalną z oczekiwaniem ustawodawcy, ale jest to
kwestia drugorzędna. Można uznać to poniekąd za przykład modelowego postępowania.
Ta sama gmina jest także przykładem organizacji uczącej się. Wprowadzone zarządzenie
wójta w sprawie zasad dokonywania samoocen w jednostkach organizacyjnych początkowo
wskazywało ankietę jako jedyną dopuszczalną formę dokonywania samoocen. Po dwóch latach
zarządzenie to zmieniono, rozszerzając dopuszczalne sposoby o m.in. narady. Zmiana ta istotnie
usprawniła procesy samooceny w małych jednostkach organizacyjnych i dała większą swobodę
doboru odpowiednich narzędzi. Gmina Rogowo jest zatem przykładem jst, której kadra
zarządzająca uznała priorytet funkcjonalności ponad biurokratyczny formalizm.
Odmienny przykład stanowi Gmina Łabiszyn, w której zarządzenie wójta obliguje
kierowników jednostek organizacyjnych do opracowywania corocznie planów działalności, podczas
gdy w rzeczywistości zobowiązanie to nie było egzekwowane. W związku z tym kierownicy
jednostek tego zobowiązania nie wypełniali. Takie przynajmniej informacje przekazał sekretarz
gminy podczas wywiadu bezpośredniego. Istnienie zarządzenia wewnętrznego kierownika jednostki
nie dowodzi zatem, że obszar nim uregulowany funkcjonuje w rzeczywistości i według jego
wytycznych.
Warto zatem wskazać, że w części z gmin nawet wprowadzane zarządzenia dotyczące
kontroli zarządczej nie dowodzą wystarczająco, że jest ów kontrola zarządcza funkcjonuje. Trzeba
odnotować, że wpływ na taki stan rzeczy może mieć m.in. nastawienie do samej regulacji
ustawowej. Z badań wynika, że ma ona tyle samo przeciwników, jak i zwolenników. W 42%
gminach uznano, że przepisy ustawowe w zakresie kontroli zarządczej warto usunąć z uofp2009,
a 41% gmin jest odmiennego zdania. 17% nie udzieliło odpowiedzi w tym zakresie.
W badaniu zweryfikowano również, czy w wydawanych przez wójtów zarządzeniach
kontrola zarządcza jest postrzegana, zgodnie z intencją ustawodawcy, jako model zarządzania, czy
raczej jako działania sprawdzające. Ta kwestia jest bowiem głównym czynnikiem warunkującym
czy kontrola zarządcza ma szansę przynieść oczekiwane rezultaty czy raczej pozostanie w praktyce
jedynie nic nie wnoszącym nowego zapisem ustawy.
Zdecydowana większość wójtów wydała zarządzenia, w których definiuje kontrolę zarządzą
w sposób niezgodny z intencją ustawodawcy. Test zgodności przeprowadzono w grupie 15 gmin
264
grupy weryfikacyjnej. W 9 na 15 przebadanych jst zarządzenia wskazują, że kontrola zarządcza jest
postrzegana przez wójtów jako kontrola w znaczeniu inspekcyjnym.
Wykres 8. Korzystność zapisów ustawowych o kontroli zarządczej w ocenie gmin
Źródło: opracowanie własne.
Wykres 9. Rozumienie pojęcia kontroli zarządczej przez wójtów
Źródło: opracowanie własne.
Najczęściej spotykanym dowodem tej niezgodności są zapisy definiujące skuteczność
kontroli zarządczej. Niemal w każdym przypadku, który sklasyfikowano, że kontrola zarządcza jest
rozumiana jako sprawdzanie, w zarządzeniach występowało to samo sformułowanie. Wskazywano,
265
że kontrola zarządcza jest skuteczna wówczas, gdy protokoły pokontrolne wskazują na
nieprawidłowości. W pojedynczych przypadkach dowodem na postrzeganie kontroli zarządczej
jako działań sprawdzających jest wskazywanie, że system kontroli zarządczej składa się z kontroli
wstępnej, finansowej i następczej (lub następnej, ex post). W jednym przypadku w jst sporządza się
także „plan kontroli zarządczej”, który stanowi wykaz kontroli planowanych do przeprowadzenia.
Mając powyższe na uwadze należy wziąć pod uwagę, że nawet gdy wójtowie wydawali
odpowiednie zarządzenia ws. kontroli zarządczej, to ich treść fundamentalnie była niezgodna
z intencją ustawodawcy i w ten sposób regulacje takie nie wnosiły żadnej wartości dodanej dla
gminy. Kontrola zarządcza zatem, przeciwnie do intencji ustawodawcy, jest dość powszechnie
rozumiana jako sprawdzanie.
Powyższe wyniki mogą dowodzić, że kontrola zarządcza nie wniosła nowych rozwiązań we
funkcjonowaniu gmin. Autor uważa także, że opinie sekretarzy wyrażane podczas wywiadów
bezpośrednich mogą być wyrazem ich ostrożności w ujawnianiu rzeczywistych odczuć na temat
kontroli zarządczej. Wśród odpowiedzi uzyskanych w trakcie badania dwa wydają się bardzo
wiarygodne i, zdaniem autora, warte uwzględnienia. Skarbnik Gminy Zakrzewo stwierdziła, że
„kontrola zarządcza na pewno ciekawiej się przedstawia w dużych gminach, w urzędach miejskich,
starostwach, urzędach wojewódzkich, ale w małych?”[E. Milewska, mail z 23 lipca 2015].
Odważną deklaracją była również wypowiedź Sekretarza Miasta Chełmna, którą autor chce
zakończyć prezentację wyników badania w obszarze postrzegania kontroli zarządczej w gminach.
„Chciałabym wyjaśnić, że pomimo wydania zarządzeń praktycznie nie były realizowane ich
postanowienia. W związku z tym od początku tego roku przystąpiliśmy do ponownego wdrażania
kontroli zarządczej w naszym Urzędzie. Prowadzi nas firma, która obiecała, że wdroży kontrolę tak
żeby faktycznie funkcjonowała i przydała się w naszej pracy i do minimum ograniczy
tzw. papierologię. Jesteśmy po 3 spotkaniach warsztatowych. Jeszcze kilka przed nami. Planujemy
zakończyć wdrażanie do końca tego roku. Co do kontroli zarządczej w jednostkach podległych
kontrola zarządcza jest tam wprowadzona. W papierach wszystko się zgadza. Co do jej
funkcjonowania kontrole przeprowadzimy po zakończeniu wdrożenia w naszym Urzędzie. W tym
miejscu chciałabym podzielić się opinią jaka funkcjonuje wśród urzędników. Wszyscy zgodnie
twierdzą, że to dodatkowe tworzenie papierów, które niczemu nie służy ale trzeba ją wprowadzić bo
taki obowiązek narzucają nam przepisy. Mam nadzieję, że to się zmieni po wprowadzeniu kontroli
na „nowych zasadach‟ ” [T. Syta, mail z 16 lipca 2015, sygn. Or.1412.15.2015.TS].
266
5.7.1.2. Funkcjonowanie systemu kontroli zarządczej na I poziomie w urzędach gmin
Organizacja systemu kontroli zarządczej w urzędach gmin
W ocenie autora, nastawienie do wypełniania obowiązków prawnych, ma istotny wpływ na
skuteczność tych przepisów. Badanie stosunku gmin do kontroli zarządczej ma charakter miękki
i nie musi odzwierciedlać rzeczywistości. Dlatego badaniem autor objął także kwestię organizacji
systemu kontroli zarządczej, opierając się głównie na dokumentacji.
93% gmin grupy ankietowanej zadeklarowało, że wójtowie gmin wydali zarządzenia
opisujące system kontroli zarządczej w urzędzie jst. W grupie weryfikacyjnej wszystkie gminy tak
zadeklarowały. Jednakże nie zawsze nazwa zarządzenia, która wskazywałaby, że jest ono opisem
system kontroli zarządczej, odzwierciedlało rzeczywistą treść. Tak było w przypadku dwóch gmin
w grupie weryfikacyjnej. Zarządzania ws. kontroli zarządczej, mimo że w przekonaniu
respondentów stanowiły zarządzenie opisujące system kontroli zarządczej, w istocie ustanawiały
zasady lub politykę zarządzania ryzykiem w urzędzie.
Rzadziej, bo 74% ankietowanych gmin deklarowało wprowadzenie polityki zarządzania
ryzykiem w urzędach gmin. Wartość ta wydaje się wiarygodna, ponieważ w grupie weryfikacyjnej
odsetek ten był wyższy i wynosił 93%. W zasadzie każdy urząd w grupie weryfikacyjnej posiadał
politykę zarządzania ryzykiem, jednakże w przypadku jednej gminy (Koronowo) nie wprowadzono
jej wskutek zapisów ustawy o kontroli zarządczej, ale w związku z wdrożeniem systemu
zarządzania jakością ISO 9001.
Zbliżony do odsetka gmin posiadających politykę zarządzania ryzykiem urzędu jest odsetek
(68%) gmin deklarujących wprowadzenie zarządzenia w sprawie dokonywania samooceny kontroli
zarządczej w urzędzie. Wynik w grupie weryfikacyjnej potwierdza wiarygodność tych danych
(73%). W 9 na 15 urzędach gmin grupy weryfikacyjnej funkcjonuje zarządzenie w sprawie
dokonywania samooceny kontroli zarządczej w urzędzie. W pozostałych przypadkach zarządzeń
takich nie wydano, choć była ona dokonywana, do czego autor nawiąże później.
Wyniki zaprezentowane na wykresie 10 wskazują na powszechność wydawania zarządzeń w
sprawie kontroli zarządczej, zarządzania ryzykiem i dokonywania samoocen w urzędach gmin.
Rzadkością jest natomiast (18% gmin grupy ankietowanej), aby konsekwencją kontroli zarządczej
było wprowadzenie w urzędach gmin nowych systemów wyznaczania celów i zadań. Co prawda w
grupie weryfikacyjnej odsetek ten był wyraźnie wyższy (53%), ale ich jakość często nie
odpowiadała założeniom koncepcyjnym ustawodawcy.
267
Wykres 10. Formalna organizacja systemu kontroli zarządczej na I poziomie w urzędach
gmin
Źródło: opracowanie własne.
Wprowadzenie w urzędach gmin nowego systemu planowania było częstsze w gminach
grupy weryfikacyjnej aniżeli w grupie ankietowanej. Analiza tych systemów wskazuje jednak, że
nie wszystkie z nich odpowiadają założeniom koncepcyjnym kontroli zarządczej. Jedną z przyczyn
jest kwestia odmiennego od założeń ustawodawcy rozumienia samego pojęcia kontroli zarządczej.
Przejawem tego jest przykład Gminy Koronowo, gdzie sporządza się "plan kontroli zarządczej"
[zob. Gmina Koronowo 2014, Zarządzenie Burmistrza OR-S.0050.9.2014].
Z kolei w Gminie Białe Błota Zarządzenie Wójta Gminy [2014, SG.0050.36.2011] określa
cele i zadania urzędu jst, które mają charakter stały. Z roku na rok nie zmieniają się co do swojej
treści. Misję sformułowano jako "zaspokojenie potrzeb społeczności lokalnej". Można ją uznać jak
najbardziej za odpowiadającą oczekiwaniom projektodawcy zapisów o kontroli zarządczej. Taka
misja jest nastawiona na klienta i jego potrzeby. Jednak cele, które mają tę misję zrealizować
odzwierciedlają już tradycyjne podejście do funkcjonowania instytucji publicznej: celem jest
pozyskanie odpowiednich dochodów, by je następnie wydać. Rozwinięciem tych celów są zadania
ograniczające się do zebrania zaplanowanych wpływów i ich wydatkowania, zgodnie z budżetem
na dany rok. Strukturę tych celów prezentuje schemat 25.
268
Misja
↓
Zaspokojenie potrzeb społeczności lokalnej
↓ ↓
Cele
↓
Zgromadzenie niezbędnych środków
na poziomie pozwalającym na zrealizowanie zadań
statutowych.
↓
Wydatkowanie środków
w sposób racjonalny,
efektywny i oszczędny
↓
Zadania
- zrealizowanie (pozyskanie) subwencji na
poziomie zaplanowanym w budżecie,
- zrealizowanie dotacji na poziomie zaplanowanym
w budżecie,
- zrealizowanie wpływów z decyzji
administracyjnych na poziomie zaplanowanym w
budżecie,
- zapewnienie wpływów z podatków lokalnych na
poziomie przyjętym w budżecie,
- zapewnienie wpływów ze środków unijnych na
planowanym poziomie,
- uruchomienie kredytów w wysokości
zaplanowanej w budżecie,
- zrealizowanie planowanych inwestycji,
- prawidłowa realizacja wydatków w zakresie
środków unijnych,
- zrealizowanie zaplanowanych wydatków
powiązanych z wydawaniem decyzji
administracyjnych,
- zrealizowanie wydatków bieżących na
zaplanowanym poziomie,
- zrealizowanie wydatków w zakresie
wynagrodzeń na zaplanowanym poziomie.
Schemat 25. Cele Urzędu Gminy Białe Błota i ich struktura
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Gmina Białe Błota, Zarządzenie Wójta SG.0050.36.2011].
Wydaje się, że cele i zadania zdefiniowane w sposób zaprezentowany na schemacie nie
odpowiadają koncepcji kontroli zarządczej. Koncepcja bowiem eksponuje dostarczanie usług
publicznych jako cel istnienia instytucji publicznej, nie natomiast wydatkowanie przez nią
pieniędzy publicznych. Finanse są zasobem, którego wykorzystanie pozwala na osiąganie celów.
Wyznaczanie celów powinno być zatem niczym innym jak konkretyzacją co instytucja publiczna
chce osiągnąć.
W Gminie Solec Kujawski co prawda nowego systemu wyznaczania celów nie
wprowadzono, ale ten istniejący – będący pochodną systemu zarządzania jakością zgodnego
z normą ISO 9001 – także wizerunkowo i merytorycznie nie jest najlepszy. Urząd Miasta i Gminy
Solec Kujawski sformułował politykę jakości w następujący sposób: "zadaniem urzędu gminy jest
zaspakajanie potrzeb mieszkańców oraz podejmowanie działań na rzecz rozwoju gminy" [Gmina
Solec Kujawski 2015].
Następnie przywołuje takie wartości jak praworządność, służebność, racjonalność. Każdy
z tych zapisów można uznać za przejaw wzorowego podejścia do misji instytucji publicznej.
Niestety dalszym rozwinięciem tych wartości jest, wyznaczonych przez Urząd, pięć głównych
celów:
269
- informatyzacja i przebudowa infrastruktury technicznej w celi usprawnienia
komunikacji z klientem i jednostkami podległymi,
- poprawienie warunków pracy poprzez modernizację budynków urzędu, wydzielenie
dodatkowych pomieszczeń sanitarno-socjalnych,
- doskonalenie organizacji pracy w celu zapewnienia profesjonalnej i przyjaznej obsługi
klienta,
- dbanie o pozytywny wizerunek urzędu,
- ciągłe doskonalenie skuteczności zarządzania jakością.
Problem w tym, że sformułowanie takich celów daje wrażenie, że głównymi celami urzędu
jest poprawienie komfortu pracy urzędników i interes własny urzędu (wizerunek). Cele nie
akcentują bezpośrednio interesu klienta-mieszkańca.
Analogicznie można zadać pytanie: jak klienci firmy Apple odebraliby komunikat, że
głównymi jej celami są dobry wizerunek i poprawa warunków socjalnych pracowników? W ocenie
autora badań właśnie taki wydźwięk mają główne cele Urzędu Gminy Solca Kujawskiego. Wydaje
się, że głównymi celami urzędu powinna być "oferta produktowa", czyli cele zewnętrzne, a nie cele
własne (wewnętrzne) instytucji. Przykład ten pokazuje jednak zaledwie kwestię niezręczności
komunikatu. To samo można by napisać, kładąc większy nacisk na klienta, np.: ułatwienie
mieszkańcom kontaktu z klientem oraz wysoka jakość obsługi klienta.
Autor chciał również uzyskać dodatkowe potwierdzenie, że kwestia zorganizowanego
systemu zarządzania ryzykiem i dokonywania samoocen są nowymi narzędziami, nieznanymi dotąd
gminom. Dlatego autor zwrócił się do gmin o wskazanie czy przez 2010 r. – czyli przed datą
wejścia w życie ustawy wprowadzającej kontrolę zarządczą – urzędy miały zorganizowany system
zarządzania ryzykiem i dokonywały samoocen. Wyniki prezentuje wykres 11.
W obu grupach badanych zarządzanie ryzykiem w sposób zorganizowany i dokonywanie
samoocen nie było powszechną praktyką przed 2010 r. W grupie weryfikacyjnej tylko w jednej
z jednostek funkcjonował zorganizowany system zarządzania ryzykiem. Wprowadzono go tuż
przed 2010 rokiem w związku z wdrożeniem systemu zarządzania jakością ISO 9001. Według
deklaracji sekretarza gminy badanego Urzędu Gminy (Koronowo), nie miało to związku z kontrolą
zarządczą. Z kolei w trzech urzędach gmin w grupie eksperymentalnej dokonywano samoocen
funkcjonowania jst metodą CAF w związku z realizacją projektów unijnych.
270
Wykres 11. Zarządzanie ryzykiem i dokonywanie samoocen w urzędach gmin przed
wejściem w życie zapisów ustawy o kontroli zarządczej
Źródło: opracowanie własne.
Na podstawie zaprezentowanych danych można stwierdzić, że pomimo niezbyt
optymistycznego nastawienia gmin do kontroli zarządczej, dzięki niej gminy zyskały nowe
narzędzia zarządcze. Przynajmniej w wymiarze formalnym. Gminy chętnie wydawały zarządzenia
ustanawiające lub organizujące system kontroli zarządczej. Do czasu wejścia w życie przepisów
o kontroli zarządczej, z reguły, zagadnienia zorganizowanego systemu zarządzania ryzykiem
i dokonywanie samoocen, były gminom obce. Z kolei wprowadzanie nowych procesów
wyznaczania celów i zadań, mimo, że powszechniejsze w grupie weryfikacyjnej, często nie
odpowiadały założeniom koncepcyjnym ustawodawcy. Zdaniem autora rozprawy może być to
pochodną błędnego rozumienia samego pojęcia kontroli zarządczej. Trudno dobrze zakomunikować
ustawodawcy jego wizję, gdy posługuje się pojęciami niezrozumiałymi dla odbiorcy.
Organizacja systemu zarządzania ryzykiem w urzędach jst
Spośród 61% gmin, w których zarządza się ryzykiem w sposób udokumentowany, 42%
wskazało również, że służy to kierownictwu urzędu jst w podejmowaniu decyzji zarządczych.
Dowodzić to może, że gminy odnoszą korzyści ze sformalizowania systemów zarządzania
ryzykiem. Wyniki uzyskane w grupie weryfikacyjnej potwierdzają, że udokumentowana forma
zarządzania ryzykiem jest użyteczna dla kierownictwa urzędów gmin. Wyniki badania pokazują
również, że dla części gmin zorganizowany i udokumentowany system zarządzania ryzykiem wcale
nie musi wiązać się z koniecznością tworzenia pisemnych rejestrów ryzyk, aby system taki był
użyteczny dla kierownictwa w podejmowaniu decyzji zarządczych.
271
Tabela 33. Użyteczność udokumentowanej formy zarządzania ryzykiem
Zagadnienie Odpowiedzi udzielone
w grupie ankietowanej
Odpowiedzi udzielone
w grupie weryfikacyjnej76
Ryzykiem
zarządza się
w sposób
udokumentowany
tak 66
61%
nie 43
39%
tak 12
86%
nie 2
14%
Tworzy się
pisemny rejestr
ryzyka
tak 46
42%
nie 20
19%
tak 10
9%
nie 33
30%
tak 11
79%
nie 1
7%
tak 0
0%
nie 2
14%
System
zarządzania
ryzykiem jest
wykorzystywany
przez
kierownictwo
urzędu jst w
podejmowaniu
decyzji
zarządczych
tak 44
40%
nie 2
2%
tak 18
17%
nie 2
2%
tak 3
3%
nie 7
6%
tak 7
6%
nie 26
24%
tak 9
64%
nie 2
14%
tak 1
7%
nie 0
0%
tak 0
0%
nie 0
0%
tak 0
0%
nie 2
14%
Źródło: opracowanie własne.
Autor podjął również próbę oceny przyjętych systemów zarządzania ryzykiem. Spełnienie
11 kryteriów, odnoszących się głównie do ustalonej w gminach polityki zarządzania ryzykiem,
zaprezentowano na wykresie 12. Wyniki uszeregowano od najczęściej do narzadziej spełnianego
kryterium według deklaracji 109 gmin grupy ankietowanej.
Wśród 109 ankietowanych gmin tylko 13 zadeklarowało pełną zgodność polityki
zarządzania ryzykiem z kryteriami przyjętymi w ankiecie. Z kolei 4 gminy wskazały, że nie
spełniają żadnego z tych kryteriów. Wynik ten może uwiarygadniać dane pochodzące z ankiet,
ponieważ nie sugeruje, aby respondenci udzielali odpowiedzi nie czytając ich i automatycznie
udzielając odpowiedzi twierdzącej. Jeżeli chodzi o jakość polityki zarządzania ryzykiem w grupie
weryfikacyjnej, najmniej korzystnie wypadła Gmina Białe Błota. Na 11 punktów kontrolnych
Polityka Gminy spełniła tylko 3. Wynik ten może być szczególnie ciekawy, bowiem Gmina jest
zobowiązana do prowadzenia audytu wewnętrznego. Oczekiwać można by, że tam gdzie działa
audyt wewnętrzny, zarządzanie ryzykiem, przynajmniej w formalnie, powinno być zorganizowane
lepiej.
76
Dane spośród 14 gmin grupy kontrolnej w których zarządzanie sformalizowane ryzykiem wprowadzono wskutek
wejścia w życie przepisów o kontroli zarządczej.
272
Gminne polityki zarządzania ryzykiem najczęściej spełniały kryterium sposobu oceny
ryzyka jako wypadkowa prawdopodobieństwa oraz konsekwencji jego wystąpienia. Wymóg ten jest
zapisany wprost w StandardzieKZ B.8, dlatego rezultat badania w tym zakresie nie jest
zaskakujący. Inaczej jest jednak z drugim w kolejności kryterium najczęściej spełnianym. Technika
formułowania samego ryzyka jako związek przyczynowo-skutkowy nie jest zapisany wprost w
żadnym z dotychczas opublikowanym przez Ministerstwo Finansów dokumencie
upowszechniającym kontrolę zarządczą. Praktyka jego stosowania opisana jest natomiast w
literaturze poświęconej zarządzaniu ryzykiem i jest praktyką prakseologiczną. Mimo to 72% gmin
grupy ankietowanej zadeklarowało, że właśnie w ten sposób formułuje zidentyfikowane ryzyka.
Wynik ten może być jednak obarczony sporym błędem, ponieważ analiza polityk zarządzania
ryzykiem dokonana przez autora w grupie weryfikacyjnej nie potwierdza aby ww. technika
formułowania ryzyk była powszechna. W zaledwie co piątej polityce można odnaleźć zasadę, aby
przy identyfikacji ryzyka wskazywać jego przyczynę (czynnik) i skutek.
Warto zwrócić uwagę również na to, że tylko w połowie (54%) gmin pracownicy szeregowi
uczestniczą w procesie zarządzania ryzykiem, co autor badań uznał za wyjątkowo niski biorąc pod
uwagę potencjalną wiedzę jaką posiadają pracownicy na temat funkcjonowania organizacji.
Najrzadziej spełnianym kryterium przyjętym w ocenie było wykorzystywanie w zarządzaniu
ryzykiem informacji napływających od obywateli (41%). Wydaje się, że podobnie jak w przypadku
pracowników jest to jedno z ważniejszych źródeł wiedzy o funkcjonowaniu organizacji
i potencjalnych zagrożeniach dla niej. Co więcej, jest to kanał komunikacji z otoczeniem. Jak
wskazał autor w pierwszym rozdziale pracy, część z naukowców twierdzi, że głównym źródłem
powstających ryzyk dla organizacji jest otoczenie. Charakteryzuje się ono bowiem ciągłą
zmiennością, na którą musi reagować organizacja. Źródło to jest także stosunkowo łatwo dostępne.
Oprócz praktykowanych, szeroko w niektórych samorządach, konsultacji społecznych, do urzędów
wpływają także skargi i wnioski. Gminy przynajmniej raz na dwa lata opracowują sprawozdania
z ich rozpatrywania jako pochodna realizacji art. 259 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego,
w związku z art. 258 § 1 ust. 5 [ustawa z 14 czerwca 1960].
Tylko w co drugim urzędzie gminy wójt zadbał o to, by identyfikacji ryzyka dokonywano
w urzędzie w skoordynowany w czasie sposób. Tylko w połowie gmin wskazano bowiem regulacje
wewnętrzne określają termin w jakim należy zidentyfikować ryzyka. Wydaje się to dość
niesatysfakcjonujący wynik, biorąc pod uwagę, że polityka powinna mieć charakter porządkujący
i wprowadzający ład w organizacji zarządzania ryzykiem. Swoboda w tym względzie wydaje się
być niezasadna.
273
Wykres 12. Ocena polityk zarządzania ryzykiem urzędów jst
Źródło: opracowanie własne.
Jeżeli każdy z referatów może w dowolnym czasie dokonać identyfikacji to systemowe
zgromadzenie (agregacja) tych danych dla potrzeb najwyższego kierownictwa może nie być
wykonalne. Horyzontalne zarządzanie ryzykiem, obejmujące całość urzędu, wydaje się trudne do
realizacji.
67%
73%
47%
67%
67%
80%
87%
87%
67%
20%
93%
41%
51%
54%
54%
54%
61%
62%
66%
66%
72%
75%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
Jednym ze źródeł identyfikacji ryzyk są sygnały
obywateli
Należy tworzyć pisemny rejestr ryzyka
Termin identyfikacji ryzyka jest uregulowany
Kwestia właścicieli ryzyk jest uregulowana
W identyfikacji ryzyk uczestniczą pracownicy na
stanowiskach niekierowniczych
Ryzykiem zarządza się w sposób udokumentowany
W przypadku ryzyk nieakceptowalnych należy
wskazać mechanizmy kontroli
Ryzyko identyfikuje się co najmniej raz w roku
System zarządzania ryzykiem jest wykorzystywany
przez kierownictwo urzędu jst w podejmowaniu
decyzji zarządczych
Ryzyko należy identyfikować jako związek
przyczynowo-skutkowy
Ryzyko należy oceniać poprzez
prawdopodobieństwo wystąpienia ryzyka i jego
skutków
grupa ankietowana grupa weryfikacyjna
274
Dokonywanie samoocen kontroli zarządczej i ocena ich użyteczności
W niewielu gminach dokonywano samoocen funkcjonowania urzędu lub całej jst przed
wejściem w życie przepisów o kontroli zarządczej. W grupie eksperymentalnej dokonywanie
samoocen przed 2010 rokiem zadeklarowało 20% gmin, podczas gdy w grupie eksperymentalnej
odsetek ten wyniósł 13%. Często samoocenę dokonywano wówczas metodą CAF.
Wykres 13. Doświadczenie gmin w przeprowadzaniu samoocen przed 2010 r.
Źródło: opracowanie własne.
Przykładowo w Bydgoszczy przed 2010 r. (w latach 2004-2009) przeprowadzano dwie
samooceny funkcjonowania jst, gdy Miasto uczestniczyło w konkursach Kujawsko-Pomorskiej
Nagrody Jakości oraz Polskiej Nagrody Jakości. Nie były zatem, tak jak chcą StandardyKZ,
dokonywane corocznie. Nie mniej jednak dowodzi to tego, że samooceny jako narzędzie diagnozy
stanu funkcjonowania jst, rzadko, ale były wykorzystywane przez jst jeszcze przed wejściem
w życie StandardówKZ. Poza tym, idąc za schematem modelu zarządzania według kontroli
zarządczej, moduł doskonalący analogiczny do samooceny, wymagany jest w modelu zarządzania
przez jakość zgodnym z normami ISO 9001. Normy ISO 9001 są często wprowadzane
i certyfikowane w urzędach publicznych i wymagają dokonywania przeglądów zarządzania.
275
Wśród 109 urzędów gmin w grupie kontrolnej już tylko 69 (63%) zadeklarowało, że
w latach 2010-2015 dokonało samooceny przynajmniej raz. Natomiast 39 urzędów nie
przeprowadziło jej ani razu.77 Choć z roku na rok wskaźnik jednostek dokonujących samooceny
systematycznie rośnie: od 8% w 2010 r. do 58% w 2014 r.78
Wykres 14. Dokonywanie samoocen w urzędach gmin w poszczególnych latach
Źródło: opracowanie własne.
W grupie weryfikacyjnej wszystkie 15 urzędów gmin zadeklarowało, że dokonują
samooceny kontroli zarządczej, pomimo, że nie wszystkie z nich posiadają regulacje wewnętrzne
w tym zakresie. Najczęściej podawaną przyczyną braku regulacji jest wskazanie, że samoocen
dokonuje się zgodnie z Wytycznymi Ministra Finansów w tej sprawie [MF 2011, Komunikat 3].
Zgromadzony materiał z grupy weryfikacyjnej wskazuje, że w części z urzędów gmin dokonywano
samoocen podwójnie. Aby wypełnić obowiązki wynikające ze StandardówKZ dokonuje się w nich
corocznej samooceny, najczęściej metodą ankietową. Równocześnie, w związku z realizacją
niektórych projektów unijnych, gminy dokonywały samooceny metodą CAF.
Jak wynika z przedstawionych badań, dokonywanie samoocen jest coraz bardziej
powszechne w gminach i jest to zasługa przepisów dotyczących kontroli zarządczej. Warto jednak
zweryfikować jej jakość. Zgodnie z wyjaśnieniami Ministerstwa Finansów, dopuszczalnymi
metodami dokonywania samooceny kontroli zarządczej jest CAF i PRI. To oznacza, że można
dokonywać samoocen nie angażując w ten proces szerokiego grona pracowników i jednocześnie
spełnić oczekiwanie ustawodawcy. Należy jednak zauważyć, że tak ukształtowany stan zubaża
77
Jedna jednostka odmówiła odpowiedzi na pytanie. 78
Wskaźnik za 2015 r. należy uznać za obarczony błędem, gdyż część z badanych respondentów błędnie zrozumiała, że
pytanie ankietowe odnosi się do dokonywania samooceny „za rok” a nie „w roku”.
276
samoocenę o korzyści wynikające z bezpośredniej partycypacji pracowniczej. Utrata tej wartości,
w ocenie autora, może być istotna dla idei i użyteczności samooceny. Dlatego autor uznał, że
ważnym jest ustalenie czy w samoocenach uczestniczą pracownicy szeregowi. Wyniki badania
w obu grupach zgodnie wskazują, że w większości urzędów jst, w których dokonuje się samoocen
kontroli zarządczej, w proces samooceny włączeni są pracownicy szeregowi. W co piątym
przypadku samoocena odbywa się bez ich uczestnictwa.
Wykres 15. Uczestnictwo szeregowych pracowników urzędów jst w samoocenie kontroli
zarządczej
Źródło: opracowanie własne.
Ciekawym ustaleniem w badaniu jest to, że w dwóch zarządzeniach wewnętrznych
zawarto dyspozycję, że w samoocenie "pracownicy zobowiązani są do szczerych odpowiedzi"
[Gmina Gąsawa, Zarządzenie Wójta 117/2012, §3 pkt 2; Gmina Rogowo, Zarządzenie Wójta
44/2012, §3 pkt 2]. Wydaje się, że regulaminowy wymóg szczerości jest przejawem wiary
kierownictwa, że zarządzeniami można zachęcić pracowników do otwartości. W ocenie autora
badań jest to dość naiwne przeświadczenie. Skuteczniejszym impulsem dla pracownika jest
odpowiednie środowisko wewnętrzne i styl kierowania jednostką.
Autor podjął także próbę ustalenia, czy skutkiem samoocen są podejmowane działania
usprawniające funkcjonowanie urzędu gminy lub całej jst. Inicjowanie tych działań można bowiem
52%
80%
11%
20%
36%
1%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Grupa ankietowana Grupa weryfikacyjna
odmówiono udzielenia odpowiedzi
urzędy w których nigdy nie
dokonywano samooceny
w samoocenie nie uczestniczą
pracownicy
w samoocenie uczestniczą
pracownicy
277
uznać za istotę samooceny. Opierając się na uzyskanych wynikach, samą praktykę dokonywania
samoocen należy ocenić pozytywnie. Zdecydowana większość gmin w grupie ankietowanej, o ile
dokonuje samooceny, prowadzi ona do podjęcia działań usprawniających. W większości jednostek
zatem samoocen przynosi oczekiwany skutek.
Wykres 16. Rezultaty dokonywania samoocen
Źródło: opracowanie własne.
Tylko w co dziesiątej gminie z grupy ankietowanej, w której dokonywano samooceny
kontroli zarządczej, w rezultacie nie wprowadzono żadnych usprawnień. Wydaje się jednak, że
odsetek ten może być w rzeczywistości jeszcze większy, biorąc pod uwagę, że w grupie
weryfikacyjnej już w co trzeciej gminie konsekwencją nie było podjęcie działań usprawniających.
Ponadto trzeba zauważyć, że podczas wywiadów bezpośrednich z sekretarzami gmin z grupy
weryfikacyjnej, często deklarowano, że wiedza pozyskana w procesie samooceny nie była wiedzą
nową. W małych urzędach jst najczęściej pracownicy znają się bardzo dobrze, a problemy
w funkcjonowaniu jst wymagające poprawy identyfikowane są w toku bieżącej działalności. Stąd
wyniki samoocen stanowiły swoiste potwierdzenie informacji, które kierownictwo jst posiadało. Co
więcej, w jednej z gmin, audytor wewnętrzny, uczestniczący w wywiadzie, wyraził opinię, że
„samoocena to ‘kosztowny mechanizm’". Nie mniej jednak wyniki badania wskazują, że
278
dokonywane w urzędach gmin samooceny kontroli zarządczej inicjują działania usprawniające
funkcjonowanie jst.
5.7.1.3. Funkcjonowanie kontroli zarządczej na II poziomie w gminach
Aktywność wójtów jako organizatora II poziomu kontroli zarządczej
Gmina to nie to samo do urząd gminy. W wymiarze instytucjonalnym, gmina to wszystkie
jej jednostki organizacyjne. Wójt, zarządzając gminą, powinien mieć zatem odpowiednio
ukształtowane procesy komunikacji ze wszystkimi podległymi mu jednostkami. Jeżeli chce
zarządzać ryzykiem w gminie, nie wystarczy tylko informacja wytworzona w urzędzie lub
pozyskana od obywateli. Wójt powinien mieć wiedzę na temat potencjalnych problemów jednostek
organizacyjnych. Samo założenie o potrzebie skoordynowanych procesów zarządczych w obrębie
całej gminy jest zatem słuszne i wójtowie powinni być aktywni jako odpowiedzialni za II poziom
kontroli zarządczej. Odpowiednio ukształtowane kanały informacyjne, skoordynowane w taki
sposób aby dostarczać kierownictwu jst potrzebne informacje zarządcze są jak najbardziej
uzasadnione.
Biorąc pod uwagę dość powszechną rozbieżność rozumienia pojęcia kontroli zarządczej
przez wójtów z intencją ustawodawcy oraz wiele braków w jakości polityk zarządzania ryzykiem
przyjętych w urzędach gmin, autor uznał za celowe sprawdzenie czy wójtowie chętnie wydawali
zarządzenia nakazujące jednostkom organizacyjnym gmin podporządkowanie się, w wielu
przypadkach błędnym, ich wizjom kontroli zarządczej. Kwestia niewłaściwego postrzegania
kontroli zarządczej przez wójtów w tym względzie jest ważna. Szczególnie jeżeli ci wójtowie
wydali zarządzenia narzucające jednostkom organizacyjnym, jego błędny sposób rozumienia
kontroli zarządczej. Wydanie takich zarządzeń jest wyrazem wypełnienia obowiązków
odpowiedzialnego za drugi poziom kontroli zarządczej. Tym bardziej szkodliwe może być
oddziaływanie zarządzeń wójtów, które mają złe założenia koncepcyjne o kontroli zarządczej, a dla
kierowników jednostek organizacyjnych – odbiorców tych zarządzeń – powinny stanowić autorytet
i punkt odniesienia. Jak wynika z badań, wójtowie chętnie wydają zarządzenia, będące wyrazem
wypełnienia obowiązków odpowiedzialnych za drugi poziom kontroli zarządczej (wykres 17).
279
Wykres 17. Aktywność wójtów jako organizatora II poziomu kontroli zarządczej
Źródło: opracowanie własne.
Dość często (73%) wójtowie wydawali zarządzenia narzucające jednostkom organizacyjnym
zasady funkcjonowania kontroli zarządczej. W co drugiej gminie wójt ingerował również w kwestie
organizacji zarządzania ryzykiem i dokonywania samoocen.
Jak pokazał, opisywany już test w grupie weryfikacyjnej, w wielu gminach samo pojęcie
kontroli zarządczej zostało przez wójtów zrozumiane niezgodnie z intencją ustawodawcy.
W związku z tym wydaje się, że paradoksalnie chętne wydawanie przez wójtów zarządzeń dla
jednostek organizacyjnych jst, w których narzucają swoją koncepcję kontroli, może być wręcz
niekorzystane. Aktywne pełnienie przez wójtów roli odpowiedzialnych na II poziom kontroli
zarządczej może przynosić negatywne rezultaty.
Jakość planowania strategicznego w gminach
Oceną objęto strategie rozwoju z 15 gmin grupy weryfikacyjnej. Za kryterium oceny
przyjęto zgodność formułowania celów z wymogami SMART. Założeniem oceny było zbadać dwie
strategie rozwoju każdej z gmin. Jedną powstałą przed 2010 rokiem oraz drugą stworzoną i przyjętą
do realizacji po 2010 r. W ten sposób zamiarem autora było ustalenie czy rok 2010 był rokiem po
którym gminy tworzyły lepsze jakościowo strategie rozwoju. Potwierdzenie tego przypuszczenia
73%
47%
53%
65%
32% 29%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Wprowadzono regulamin
(zasady) kontroli
zarządczej
dla jednostek
organizacyjnych
Wprowadzono zasady
zarządzania ryzykiem
w jednostkach
organizacyjnych
Wprowadzono zasady
samooceny
dla jednostek
organizacyjnych
Grupa eksperymentalna Grupa kontrolna
280
mogłoby wskazywać, że przyczyną pozytywnej zmiany mogły być regulacje z zakresu kontroli
zarządczej.
Ostatecznie ocenę zmian można było dokonać dla 7 gmin, ponieważ tylko w nich po 2010
roku przyjęto nową strategię, która można było porównać jakościowo z tą powstałą prze tym
rokiem. Oceny jednej strategii rozwoju dokonano dla 6 gmin. W jednej gminie strategia rozwoju
nigdy nie była tworzona.
Tabela 34. Wykaz gmin posiadających strategie rozwoju powstałe przed i po 2010 r.
Gmina
Czy istnieje
strategia stworzona
przed 2010 rokiem?
strategia stworzona
po 2010 roku?
Białe Błota tak tak
Bydgoszcz tak tak
Dąbrowa Chełmińska tak tak
Dobrcz tak tak
Janowiec Wlkp. tak tak
Rogowo tak tak
Solec Kujawski tak tak
Barcin tak nie
Gąsawa tak nie
Koronowo tak nie
Łabiszyn tak nie
Nowa Wieś Wielka tak nie
Sicienko tak nie
Żnin tak nie
Osielsko nie nie
Źródło: opracowanie własne.
Łącznie badaniem objęto łącznie 21 strategii rozwoju gmin. Wyniki badania wskazują, że
większość z nich spełnia wymogi SMART w dwóch aspektach: cele strategiczne są jasno i czytelnie
sformułowane (19 strategii) i realne, ponieważ ich wyznaczaniu towarzyszyło przeprowadzenie
analizy SWOT (wszystkie 21 strategii). 15 z 21 (71%) strategii było również monitorowane, co
dowodzi, że były one przenoszone na płaszczyznę wykonawczą (operacjonalizowane) i nie
stanowiły jedynie fasadowego rozwiązania.
281
Tabela 35. Zgodność strategii rozwoju gmin z wymaganiami SMART
Kryteria oceny strategii rozwoju jst Liczba odpowiedzi
tak częściowo nie
S (jasno określono cele) 19 0 2
M (ustalono wskaźniki) 11 1 9
M (wskazano wartości docelowe mierników) 3 3 15
R (wskazano środki finansowe dla celu) 6 0 15
R (wskazano zagrożenia) 2 0 19
R (strategię oparto na analizie SWOT) 21 0 0
T (ustalono termin realizacji celów) 8 2 11
strategia była monitorowana 15 0 6
Źródło: opracowanie własne.
Badanie miało jednak na celu ustalenie czy strategie powstające po 2010 r., czyli po wejściu
w życie przepisów o kontroli zarządczej, są jakościowo lepsze. Należało zatem uchwycić tę zmianę
porównując strategie powstałą po 2010 roku z opracowaną przed tą datą. Ocena ta możliwa była
jedynie w 7 z 15 gmin. W pozostałych strategie opracowane przed 2010 r. były nadal aktualne,
a w jednym przypadku (Gmina Osielsko) strategia rozwoju nie była nigdy opracowywana. Wyniki
badania wskazują, że w 4 na 7 gmin jakość strategii rzeczywiście polepszyła się (tabela 36).
Wydaje się jednak, że jest to zbyt skąpa informacja, aby móc na jej podstawie formułować wnioski.
Szczególnie, że w 3 gminach jakość strategii pogorszyła się, w jednej nawet znacznie. Dlatego
autor uznał, że należy zwrócić szczególną uwagę na dwa z przyjętych kryteriów: wyznaczania
mierników celów i określania ich oczekiwanych wartości docelowych. Autor uważa, że wymogi te
stanowią kluczową wartość dodaną StandardówKZ w zakresie planowania. W tym zakresie
zaobserwowano pozytywną zmianę w 4 gminach w zakresie wskazywania mierników, a wśród nich
2, które dookreśliły także ich oczekiwane wartości docelowe.
282
Tabela 36. Ocena punktowa strategii rozwoju gmin powstałych przed oraz po 2010 roku
Zagadnienie opcje odpowiedzi i
punktacja Białe Błota
Dąbrowa
Chełm. Dobrcz
Solec
Kujawski
Janowiec
Wlkp. Rogowo Bydgoszcz
cele SMART
w strategii jst
stworzonej
przed 2010 r.
zakres czasowy strategii 2001-2015 2003-2013 2000-2010 2006-2013 2001-2011 2002-2012 2005-2015
S (jasno określono cele)
tak – 1 pkt
częściowo – ½ pkt
nie – 0 pkt
1 1 1 1 1 0 1
M (ustalono wskaźniki) 0 1 0 1 0 0 1
M (wskazano wartości docelowe mierników) 0 1 0 0 0 0 0
R (wskazano środki finansowe dla celu) 0 1 0 1 0 0 0
R (wskazano zagrożenia) 0 0 0 0 0 0 0
R (strategię oparto na analizie SWOT) 1 1 1 1 1 1 1
T (ustalono termin realizacji celów) 0 1 0 1 0 0 ½
czy była monitorowana? 1 1 1 1 1 0 1
suma punktów 3 7 3 6 3 1 4½
cele SMART
w strategii jst
stworzonej
po 2010 r.
zakres czasowy strategii
2013-2025 2014-2023 2014-2025 2014-2020 2012-2022 2013-2022 2015-2030
S (jasno określono cele)
tak – 1 pkt
częściowo – ½ pkt
nie – 0 pkt
1 1 1 1 1 1 1
M (ustalono wskaźniki) 1 0 1 1 ½ 1 1
M (wskazano wartości docelowe mierników) ½ 0 1 0 0 0 0
R (wskazano środki finansowe dla celu) 0 0 0 0 0 0 0
R (wskazano zagrożenia) 0 0 0 0 0 0 1
R (strategię oparto na analizie SWOT) 1 1 1 1 1 1 1
T (ustalono termin realizacji celów) 1 ½ 0 1 0 0 0
czy była monitorowana? 1 1 1 1 0 1 1
suma punktów 5½ 3½ 5 5 2½ 4 5
poprawa ▲
pogorszenie ▼ (porównanie sumy punktów)
bez zmian ■ ▲ ▼ ▲ ▼ ▼ ▲ ▲
Źródło: opracowanie własne.
283
Tabela 37. Ocena strategii rozwoju gmin powstałych przed oraz po 2010 roku według jst według kryterium mierzalności celów
Strategia rozwoju
gminy Kryterium mierzalności
Janowiec
Wlkp. Rogowo Białe Błota
Dąbrowa
Chełmińska Dobrcz
Solec
Kujawski Bydgoszcz
opracowana
przed
2010
rokiem
wskazano mierniki nie nie nie tak nie tak tak
wskazano wartości docelowe
mierników nie nie nie tak nie nie nie
opracowana
po
2010
roku
wskazano mierniki częściowo tak tak nie tak tak tak
wskazano wartości docelowe
mierników nie nie częściowo nie tak nie nie
poprawa ▲
pogorszenie ▼
bez zmian ■
wskazano mierniki ▲ ▲ ▲ ▼ ▲ ■ ■
wskazano wartości docelowe
mierników ■ ■ ▲ ▼ ▲ ■ ■
Źródło: opracowanie własne.
284
Ciekawy wynik przyniosło badanie strategii Gminy Dąbrowa Chełmińska. Strategia
opracowana na lata 2003-2013 jako jedyna wyróżnia się spełnieniem 7 z 8 przyjętych kryteriów
oceny. Nie wskazano w niej tylko zidentyfikowanych zagrożeń w stosunku do wyznaczonych
celów. Warto jednak zwrócić uwagę, że był to dokument bardzo rzeczowy i zwięzły – liczył
zaledwie 35 stron. W Gminie Dąbrowa Chełmińska jako jedynej stwierdzono pogorszenie jakości
strategii rozwoju. Strategia rozwoju na lata 2014-2023 uzyskała już tylko 3,5 punktu na 8
możliwych w dokonanej ocenie. Uzasadnienie tego spadku może wynikać z pragmatyzmu.
W wywiadzie bezpośrednim Sekretarz Gminy zwrócił uwagę na przepisy ustawy o funduszu
sołeckim [ustawa z 21 lutego 2014]. Jej zapisy dają możliwość rozporządzania przez sołectwa
wyodrębnioną częścią budżetu gminy. Środki mogą być jednak przeznaczone na realizację
przedsięwzięć zgodnych ze strategią rozwoju gminy [ustawa z 21 lutego 2014, art. 2 ust. 6]. Sołtysi,
mając nadane ustawowe uprawnienia do władania częścią budżetu nie zawsze uznają zapisy
strategii za wiążące i jako argument na przeznaczenie środków niezgodnie ze strategią rozwoju
mogą wskazać na potrzebę zmiany strategii tak aby odpowiadała ona oczekiwaniom sołectw. To
z kolei mogłoby powodować, że strategia przestała być dokumentem planistycznym który ma
wyznaczać kierunki działań. Wówczas to działania sterowałby strategią. Doświadczenia Gminy
wskazywały zatem że praktyczniejszym będzie, aby cele nakreślone w strategii były na tyle ogólne
i nieskonkretyzowane, aby wyeliminować potrzebę nieustannego „aktualizowania” strategii pod
bieżące żądania sołtysów.
Istnieje jeszcze inny powód dlaczego strategie rozwoju nie konkretyzują celów w oparciu
o metodologię SMART. Zgodnie ze zaktualizowaną ustawą o zasadach prowadzenia polityki
rozwoju (nowelizacja ustawą z 24 stycznia 2014) politykę rozwoju – także gminną – prowadzi się
na podstawie strategii rozwoju, programów i dokumentów programowych [ustawa z 6 grudnia
2006, art. 4. ust. 1]. Lokalnym, gminnym strategiom rozwoju towarzyszą zatem programy rozwoju
lokalnego, będące jej uszczegółowieniem. Projekty programów rozwoju opracowują wójtowie
(burmistrzowie, prezydenci miast), a uprawnienia do ich przyjmowania nadano radom gmin [uosg,
art. 18 ust. 2 pkt 6a]. Zasadę tą wprowadzono w 2014 r. [ustawa z 24 stycznia 2014 art. 4].
W Gminie Osielsko, gdzie strategii rozwoju nigdy nie przyjęto, Sekretarz Gminy uzasadnił jej brak
właśnie tym, że należy to do kompetencji rad gmin. I są to uprawnienia, a nie obowiązek. W ocenie
autora logika Sekretarza nie jest do końca słuszna, choć rzeczywiście ustawa o zasadach
prowadzenia polityki rozwoju [ustawa z 6 grudnia 2006] w aktualnym brzmieniu nie wskazuje
wprost, że gminy powinny opracowywać strategie rozwoju. Co prawda wskazuje, że politykę
rozwoju prowadzi się na szczeblu centralnym, wojewódzkim, powiatowym i gminnym oraz na
podstawie strategii rozwoju, programów i dokumentów, ale sugeruje również jakoby strategie
285
rozwoju miały być opracowywane jedynie na szczeblu wojewódzkim i centralnym [ustawa z 6
grudnia 2006, art. 3 i 4].
Biorąc pod uwagę przykład gminy Osielsko trudno wnioskować, że na jakość strategii
rozwoju gmin istotny wpływ miały zapisy o kontroli zarządczej. Zdecydowanie większy wpływ
mają zapisy ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju [ustawa z 6 grudnia 2006].
Najczęściej występujący brak w strategiach to brak wartości docelowych mierników oraz zagrożeń
w stosunku do celów. Wyniki badania zaprezentowane w tabeli 31 pokazują, że w 4 na 7 gmin
jakość strategii rozwoju polepszyła się, ponieważ w nowopowstających strategiach wskazywano
mierniki realizacji celów. Ale podawanie mierników to jedynie pierwszy krok umożliwiający
rozliczalność i dokonanie oceny skuteczności działania organizacji. Konieczne jest również
wskazanie oczekiwanej wartości docelowej mierników, aby możliwa była ocena stopnia realizacji
celu. Wartości te zawierały już tylko strategie 2 na 7 gmin. Wyraźnej poprawy jakościowej zatem
autor nie odnotował. W ocenie autora, biorąc pod uwagę ustawowe uregulowanie strategii rozwoju
i programów rozwoju lokalnego takiej poprawy nie należy oczekiwać. W związku z powyższym
autor uważa, że nie można stwierdzić, że standardy kontroli zarządczej w zakresie wyznaczania
celów i zadań wpłynęły pozytywnie na jakość planowania strategicznego w gminach.
5.8. Przeszkody badawcze – uwagi ex post
Zdaniem K. Zimniewicza [2014, s. 39-40] w pracach na stopień naukowy z zakresu
zarządzania stawianie hipotez spełniających jej podstawowe wymogi79 jakościowe jest rzadkością.
Dzieje się tak z uwagi na materię jaką jest zarządzanie. Autor uzasadnia to tym, że w nauce
o zarządzaniu nie występuje pełna powtarzalność zjawisk i warunków, co uniemożliwia
sprawdzalność. Jego zdaniem konsekwencją jest brak możliwości weryfikowania hipotez. W nauce
o zarządzaniu nie da się wyeliminować także pierwiastka subiektywności, co wynika z takich
czynników jak wola człowieka, jego emocje, przyjmowane przez niego system wartości czy
wykształcenie. To właśnie te względy mają wpływ na odpowiedzi udzielane w badaniach
ankietowych czy wywiadach. Mają bowiem charakter opinii jednostkowych, których sprawdzenie
nie jest możliwe.
Jak każda z metod badawczych, także ta zastosowana w przeprowadzonym badaniu,
obarczona jest pewnym ryzykiem zniekształceń. I tak, wnioskowanie na podstawie uzyskanych
wyników badań utrudniało stosowanie w poszczególnych jst rozwiązań zaczerpniętych od
79
Wymogami tymi są: podejmowanie nowych aspektów, ogólność (możliwość wypowiadania się o wszelkich faktach,
zjawiskach, procesach, których badania dotyczą), jasność (posługiwanie się ostrymi i jednoznacznymi terminami),
zwięzłość i precyzja formułowania, empiryczna sprawdzalność, niebanalność [Zimniewicz 2014, s. 39].
286
sąsiednich jst. Stosowanie rozwiązań "powielaczowych" w rezultacie może powielać błąd jednej
gminy na kolejne. Przykładem tu może być wpis o obowiązku udzielania szczerych odpowiedzi
w procesie samooceny. Nie jest to tyle błąd, co dowód zaufania, że wewnętrznymi zarządzeniami
da się zmienić kulturę organizacji. Innym przykładem powielania błędów mogą być regulaminy
kontroli zarządczej. Regulamin w Urzędzie Gminy Dobrcz [Zarządzenie Wójta 59/2011] jest kopią
regulaminu wprowadzonego w Urzędzie Gminy Osielska [Zarządzenie Wójta 44/2010]. W obu tych
gminach autor ustalił, że według wewnętrznych regulacji kontrola zarządcza jest rozumiana jako
działania o charakterze inspekcyjnym. Przypadkiem też z pewnością nie jest to, że w większości
z zarządzeń dowodem na niewłaściwe rozumienie kontroli zarządczej był jeden i ten sam fragment
wskazujący na czym polega skuteczna kontrola zarządcza. Bezpośrednią przyczyną niewłaściwego
rozumienia kontroli zarządczej w takim przypadku może być np. korzystanie przez gminy z tych
samych źródeł wiedzy lub gotowych i sprawdzonych rozwiązań. Rozwiązań sprawdzonych w tym
znaczeniu, że jeżeli jedna z gmin została skontrolowana przez NIK lub RIO w zakresie
funkcjonowania kontroli zarządczej i nie stwierdzono nieprawidłowości, to uznaje się rozwiązania
zastosowane przez tę jednostkę za wzorcowe. Często niestety wszystkie z rozwiązań w danym
obszarze, choć kontrola mogła konkretnego rozwiązania nie poddawać weryfikacji. Z jednej strony
wzorowanie się jednej instytucji publicznej na rozwiązaniach zastosowanej w innej rodzi pewne
ryzyko powielania błędu, a z drugiej strony świadczy o wymianie wiedzy i doświadczeń pomiędzy
gminami. To z kolei pokazuje jak ważne jest, aby wiedza pochodziła z dobrego źródła. I właśnie
w tym miejscu należy wskazać, że Minister Finansów, którego ustawowo zobowiązano do
upowszechniania idei kontroli zarządczej, nie był w swojej roli skuteczny.
Drugim z czynników utrudniających wnioskowanie jest kwestia praktyki opracowywania
strategii rozwoju. Oceniona w badaniu jakość strategii może nie odzwierciedlać kompetencji
menedżerów jst w planowaniu, a ukazywać technikę działania firmy, której zlecono opracowanie
strategii rozwoju. Tu przykładem są strategie Gminy Żnin i Rogowo (dot. strategii na lata 2002-
2012). Mają one identyczny format i spełniają dokładnie te same kryteria przyjęte badaniu. Ponadto
już z samej analizy sytuacji prawnej tego zagadnienia można by wnioskować, że oczekiwanie, że
kontrola zarządcza jako regulacja prawna poprawi jakość tych dokumentów wydaje się być
niesłuszna. Wiedza, którą autor zdobył w toku badań nad strategiami rozwoju w kontekście kontroli
zarządczej uświadomiły mu, że strategia rozwoju gminy nie jest wcale przejawem zarządzania
strategicznego.
Przedstawiona w niniejszym rozdziale diagnoza kontroli zarządczej pozwala autorowi
sformułować własne postulaty dotyczące modelu zarządzania publicznego, czemu autor poświęcił
kolejny rozdział rozprawy.
287
6. Rozdział 6
Postulowany model zarządzania publicznego
w polskiej administracji samorządowej
„Nauka kierownictwa, jak każda nauka odkrywająca prawa przyrody
i ustalająca swe zasady na nich oparte, jest apolityczna.
Ponieważ jednak ludzie sztukę zarządzania, a zwłaszcza państwem,
nazywają polityką, socjaliści zaś i etatyści
włączają do rządzenia państwem również kierowanie organizmem gospodarczym,
przeto jestem zmuszony dotknąć polityki”
K. Adamiecki [1932, s. 45]
Istnieniu instytucji publicznej powinien przyświecać jeden fundamentalny cel: zaspokojenie
potrzeb obywateli. Nie każda instytucja publiczna zaspakaja je bezpośrednio, ale docelowo uwaga
każdej z nich powinna być zwrócona ku potrzebom obywateli. Aby jak najlepiej spełnić
oczekiwania odbiorcy, działania instytucji powinny być sprawne. Przeszkody w sprawnym
działaniu poszczególne kraje pokonują na dwa sposoby: jedne wprowadzają realne reformy
administracji, inne zaś poszukują środków naprawczych istniejących już rozwiązań [Schick 2008,
s. 23]. W Polsce przejawem realnej reformy było m.in. odrodzenie w 1990 r. samorządu
terytorialnego, decentralizujące władzę państwową.80
Odzwierciedleniem drugiej drogi poprawy
funkcjonowania sektora publicznego jest kontrola zarządcza [Giebel 2012, s. 27]. Podstawowym
postulatem autora rozprawy jest, by w Polsce wprowadzać, przywołane wyżej, realne reformy.
W niniejszym rozdziale autor rozprawy przedstawi autorską koncepcję zarządzania
publicznego w polskim samorządzie oraz postulaty, których spełnienie, w ocenie autora,
przyniosłoby praktyczne korzyści dla realizacji idei kontroli zarządczej. Treść niniejszego rozdziału
powstała na podstawie wniosków zawartych w poprzednich rozdziałach rozprawy i zasadniczo
odnosi się do funkcjonowania kontroli zarządczej w gminach.
80
Jak dowodzi W. Kieżun, reforma administracyjna samorządu wprowadzająca powiat i województwo, miała w dużej
mierze charakter fasadowy [Kieżun 2000, s. 23].
288
6.1. Prawo jako czynnik konstytuujący model zarządzania publicznego w Polsce
Zdaniem autora rozprawy model zarządzania publicznego jest kształtowany przez prawo,
które ustanawia ramy funkcjonowania instytucji publicznych. Aktualnie obowiązujący w Polsce
model zarządzania publicznego kształtują łącznie Konstytucja i tzw. ustawy ustrojowe, które
regulują zakres i sposób funkcjonowania podmiotów sektora publicznego. Ramy te kształtują
sposób zarządzania instytucjami publicznymi w praktyce. Trudno w tym względzie uznać, że
przepisy o kontroli zarządczej (rozdział 6 uofp2009) stanowią model zarządzania. Chcąc zatem
opisać model zarządzania funkcjonujący w Polsce należałoby odwołać się do całego systemu
prawnego, a nie do kilku zapisów ustawy o finansach publicznych. Z powyższego wynika, że chcąc
wpłynąć realnie na zmianę zasad funkcjonowania sektora z biurokratycznych na efektywnościowe,
należałoby odpowiednio zmienić system prawa konstytuujący model zarządzania publicznego.
Odwołując się do koncepcji myślenia systemowego, w ocenie autora, osiągnięcie celu jakim
jest stymulowanie efektywności funkcjonowania instytucji publicznych, jest możliwe wyłącznie
wtedy, gdy podejmie się działania kompleksowe. To oznacza, że zmiana kultury funkcjonowania
instytucji publicznych z biurokratycznej na kulturę osiągania rezultatów, wymaga zmian w wielu
przepisach prawnych kształtujących administrację.
Analizując model zarządzania ukształtowany w polskim samorządzie terytorialnym, należy
wziąć pod uwagę jego fundamentalne wartości zapisane w Konstytucji, ustawowe ograniczenia
zakresu i form działalności, a także względy historyczne. Wszystkie te, i z pewnością także inne
niewymienione czynniki, determinują jakość zarządzania w jednostkach samorządu terytorialnego,
jego efektywność i perspektywy rozwoju.
Opierając się na wynikach badań literaturowych i empirycznych, zaprezentowanych
w niniejszej rozprawie, autor sformułował siedem postulatów odnośnie do modelu zarządzania
publicznego, na którym powinien opierać się polski samorząd. Postulatami tymi są (zob. schemat
25):
- wielopoziomowy system spójnego planowania,
- zestandaryzowany, jednolity układ planowania,
- powszechność funkcjonowania programów usprawniających opartych na miernikach,
- kontraktowość menedżerska,
- wielopoziomowy system zarządzania ryzykiem,
- wsparcie władzy centralnej dla projektów wymagających zaangażowania wielu jst,
szczebli samorządowych lub subregionalnych,
289
TRZY-
POZIOMOWE
SPÓJNE
PLANOWANIE
- szeroka transparentność i partycypacja społeczna, będąca wyrazem silnej kontroli
społecznej.
Schemat 26. Komponenty postulowanego modelu zarządzanie publicznego
Źródło: opracowanie własne.
JEDNOLITY
UKŁAD
PLANOWANIA
ZARZĄDZANIE
PUBLICZNE
TRZY-
POZIOMOWE
ZARZĄDZANIE
RYZYKIEM
PROGRAM
USPRAWNIAJĄCY
POMOCNICZOŚĆ
WŁADZY
CENTRALNEJ
KONTRAKT
MENEDŻERSKI
290
Poszczególne komponenty postulowanego modelu można odnieść do pięciu81 funkcji
zarządzania, co ilustruje tabela 38.
Tabela 38. Odniesienie komponentów postulowanego modelu zarządzania do funkcji
zarządzania
Funkcja zarządzania Komponent postulowanego modelu zarządzania
Planowanie
Trzypoziomowy, powszechny system spójnego planowania
Jednolitość układu planowania
Program usprawniający oparty na miernikach
Organizowanie Trzypoziomowe zarządzanie ryzykiem
Motywowanie Kontraktowość
Kontrolowanie Kontraktowość
Kontrola społeczna
Doskonalenie Program usprawniający oparty na miernikach
Trzypoziomowe zarządzanie ryzykiem
Źródło: opracowanie własne.
6.2. System spójnego planowania
Autor rozprawy uważa, że dla zapewnienia rozliczalności publicznej horyzont czasowy
strategii gminnych powinien pokrywać się z kadencją władz samorządowych. Niezmienna
zasadniczo władza polityczna w gminie uprawdopodabnia bowiem konsekwentną realizację
założonych planów. Cele strategiczne wraz oczekiwanymi i odnotowanymi wskaźnikami ich
osiągnięcia powinny być publikowane w sposób przystępny i czytelny dla obywatela w dobrze
wyeksponowanym miejscu w serwisie internetowym gminy lub jej biuletynie informacji publicznej.
Strategia gminy powinna być zoperacjonalizowana, co oznacza, że planowane działania
realizujące gminną strategię powinny, co do zasady, mieć swoje odzwierciedlenie
w zaplanowanych działaniach jednostek organizacyjnych gminy. Przebieg powyższego procesu
prezentuje schemat 26.
81
[zob. Wiatrak 2012].
291
Podmiot Planowanie Realizacja i monitorng
Organ
stanowiący
gminy
Określa cele strategiczne dla gminy na
swoją kadencję, mierniki rezultatów i
docelowe ich wartości oraz termin
osiągnięcia celów.
↓
Koryguje cele strategiczne, jeżeli to
konieczne
↑
Organ
wykonawczy
gminy
Operacjonalizuje cele strategiczne na
poszczególne lata (tworzy roczne plany
działalności całej jst zgodne z budżetem
rocznym i projekcją budżetów na
kolejne lata)
↓
Operacjonalizuje cele strategiczne na
poszczególne jednostki organizacyjne
(plany operacyjne, jednoroczne dla
jednostek organizacyjnych jst)
↓
Sprawozdaje z realizacji postawionych jst
celów i zadań
↑ Koryguje plany, jeżeli to konieczne
↑ Rozlicza kierowników jednostek
organizacyjnych i kierowników komórek
organizacyjnych w urzędzie
↑ Agreguje dane z realizacji celów i zadań
przekazane przez jednostki organizacyjne
↑
Jednostki
organizacyjne
gminy
Sporządzają plany operacyjne swoich
jednostek, które składają się z 2 części:
- planu operacyjnego przypisanego
przez zarząd jst
- omiernikowany program
usprawniający
Sprawozdają zarządowi jst z realizacji celów
i zadań
↑ Realizują cele i zadania
Schemat 27. Model organizacji systemu planowania w jst w ujęciu strategicznym
i operacyjnym
Źródło: opracowanie własne.
Warto również wskazać, że jednostki organizacyjne gmin powinny, na ile to możliwe,
planować i zarządzać strategicznie. Każdy kierownik instytucji publicznej powinien mieć własną
wizję przyszłości zarządzanej instytucji. Wizja ta powinna być jednak osadzona w potrzebach
gminy i w kierunku nadanym przez strategię gminną. Strategia jednostki organizacyjnej powinna
realizować strategię gminną. O spójność obu strategii (jednostek organizacyjnych i gminnej)
powinien zadbać zarząd jst (schemat 27). Cele i stopień ich osiągnięcia przez jednostkę
organizacyjną jst powinien być, podobnie jak całej gminy, upubliczniony.
292
Kto planuje? Jak planuje?
JST
misja
wizja
cele strategiczne
(długoterminowe)
cele operacyjne
(np. roczne)
Samorządowa jednostka
organizacyjna
misja
wizja
cele strategiczne
(długoterminowe)
cele operacyjne
(np. roczne)
Schemat 28. Spójność planowania - schemat współzależności celów z uwzględnieniem
poziomów kontroli zarządczej
Źródło: opracowanie własne.
By uniknąć możliwych wystąpień sprzeczności celów poszczególnych jednostek
wykonawczych jst, planowanie musi być skoordynowane. Skoordynowane wyznaczanie celów
i nadzór nad ich realizacją jest podstawowym postulatem systemu kontroli zarządczej.82 Nawet
jeżeli wszystkie jednostki organizacyjne danej jst planują swoją działalność, wyznaczając tym
samym cele swojej działalności, to jest to zbyt mało. Mogą bowiem wówczas przynieść tak samo
szkodę, jak i pożytek, gdy robią to autonomicznie, mając swobodę wyznaczania celów (ograniczoną
tylko zasobami i przepisami prawa). W takim przypadku brakuje bowiem spójności, jednolitości
w wyznaczaniu celów, a te mogą być sprzeczne w obrębie całej jst (zob. przykład poniżej).
Przykład sprzeczności celów poszczególnych jednostek organizacyjnych w obrębie jednostki samorządu
terytorialnego
Dyrektorzy szkół, w których funkcjonują stołówki, stawiają sobie za cel podnoszenie jakości świadczonych
usług stołówkowych poprzez inwestowanie w wyposażenie stołówkowe. Równocześnie celem jst może być
stopniowa likwidacja stołówek szkolnych. Co nie zawsze jest upubliczniane ze względu na opory społeczne.
Zadanie jst polega głównie na podporządkowaniu swoich "oddziałów" (wyodrębnionych
jednostek organizacyjnych oraz spółek wykonujących zadania samorządu) nadrzędnym zamiarom
całej jst [zob. Kreikebaum 1996, s. 129]. Agregacja celów poszczególnych wyznaczonych przez
pojedyncze jednostki organizacyjne jst niemalże na pewno uwidoczni sprzeczność celów. Dlatego
tak ważna jest rola zarządu jst, aby procesy planowania (wyznaczania celów) koordynował i w ten
sposób zapewnił, że jednostki organizacyjne jst będą realizowały cele całej jst. Innymi słowy: by iść
wspólną drogą. KPRM, artykułując swoje wnioski z przeprowadzonego przeglądu, wskazał na
82
„Drugi poziom kontroli zarządczej służy do koordynowania i nadzorowania działań w ramach osiągania celów
zaplanowanych”. NIK 2012, Informacja o wynikach kontroli ‘Wdrażanie budżetu zadaniowego Państwa w układzie
zadaniowym – ocena procesów: planowania, monitorowania i sprawozdawczości’, Warszawa, s. 18.
293
potrzebę rozważenia możliwości opracowania spójnego „drzewa celów” [KPRM 2011, Załącznik
nr 1, s. 2], co mogłoby być przydatnym w odniesieniu do utrzymania spójności planowania
wewnątrz całej jednostki samorządu terytorialnego. Zarząd jst powinien moderować proces
wyznaczania celów, identycznie jak w przypadku planowania finansowego (budżetowania). Rolą
zarządu jst powinno być wyznaczanie jednostkom organizacyjnym najważniejszych celów. System
bowiem to zbiór elementów (w tym przypadku celów i zadań poszczególnych jednostek
organizacyjnych), które są względem siebie komplementarne, uzupełniające, albo przynajmniej nie
są ze sobą sprzeczne.
W ocenie autora rozprawy koniecznym jest odgórne wyznaczanie celów. Nie zapominając
o potrzebie zapewnienia, aby cele nadane odgórnie były akceptowalne, autor rozprawy uznaje za
trafne spostrzeżenie A. Giebel [2012, s. 27], że sposób, w jaki menedżer zarządza kierowaną przez
siebie organizacją zależy w dużej mierze od tego, jakie stawia sobie cele, a jeszcze bardziej od tego,
jakie cele są jej stawiane i jakie określono dla niej kryteria skuteczności.
Powszechność pomiaru wyników
Konsekwencją przyjętych mechanizmów zapewnienia spójności planowania i rozliczalności
publicznej, która jest niezbędna dla skutecznego funkcjonowania kontroli społecznej, mierzenie
stopnia osiągnięcia celów powinno być powszechne. W ocenie autora rozprawy pochodną
uspójnienia planowania w obrębie jst wiążę się ze wprowadzeniem zasady, że przekazanie środków
budżetowych przez dysponenta innym dysponentom, wymaga automatycznie wskazania
mierzalnego celu ich przekazania. Przepływ środków byłby wówczas automatycznie
identyfikowany z celem w dokumentach planistycznych. Nie chodzi oczywiście o fizyczny
przepływ środków finansowych, które odbywa się w sposób ciągły w trakcie roku budżetowego,
a o proces rozdysponowywania budżetu jst na poszczególne plany finansowe jednostek
organizacyjnych. Zatwierdzenie planu finansowego powinno wiązać się nierozłącznie ze
wskazaniem celu, miernika, oczekiwanej wartości docelowej tego miernika oraz terminu
osiągnięcia celu. W przypadku planu finansowego gminnych jednostek budżetowych cel, przy
odpowiednio skonstruowanym katalogu klasyfikacji budżetowej, byłby wskazywany przez dział
i rozdział klasyfikacji. W przypadku jednostek, które z budżetu gminy otrzymują dotacje (instytucje
kultury, spółki) dane te powinny być zawarte w umowie dotacji.
W przypadku jednostek samorządu terytorialnego cele i mierniki wyznaczane kierownikom
jednostek organizacyjnych z pewnością mogłyby być formułowane przez zarządzających jednostką
samorządu terytorialnego (wójta, burmistrza, prezydenta). Z kolei w przypadku organów samorządu
terytorialnego wybieranych w wyborach powszechnych zachodziłaby potrzeba istnienia kontraktu
294
społecznego, który zobowiązywałby władze samorządowe do poważnego traktowania obietnic
wyborczych. Wskazane tu rozwiązania, aby były możliwe, wymagają zmian w wielu przepisach.
Kontrakt społeczny władz samorządowych z obywatelami wymagałby ingerencji w kodeks
wyborczy. Wyznaczanie i rozliczanie kierowników jednostek organizacyjnych jst przez wójtów
wymagałoby nadania im do tego ustawowych uprawnień (albo zobowiązania) w stosunku do
wszystkich jednostek organizacyjnych, co nie jest tak łatwe, biorąc pod uwagę to na ile
autonomiczne są aktualnie niektóre z nich. Mechanizmy kontraktacji powinny iść w parze
z deregulacją form i sposobów działania instytucji. Tylko wtedy, gdy mechanizmy kontraktacji
i odpowiedni zakres swobody działania będą współistnieć, można oczekiwać, że będą stanowić
bodziec dla zmiany kultury administracji publicznej z administrowania na osiąganie rezultatów.
Trzy stopnie planowania w gminie
Można wskazać, że postulat spójności planowania gminy z planowaniem jej jednostek
organizacyjnych, wyznacza dwa poziomy planowania wewnątrz jst. Trzeba jednak wskazać, że
gmina realizuje zadania w imieniu państwa, którego, jak pisał W. Lewicki [1891, s. 40], jest
wyręczycielem (zob. rozdział 2 rozprawy). Zatem zadania, które samorząd realizuje obowiązkowo
i służebnie na zlecenie (zadania zlecone) lub z polecenia władz centralnych (zadania własne
obligatoryjne) powinny podlegać ocenie ze strony władzy centralnej. Jest to trzeci stopień procesu
planowania, co oznacza, że cele samorządu powinny być sprzężone z celami władz centralnych.
Przyjmując, że zasadniczą wartością dodatnią, jaką miała docelowo przynieść sektorowi
finansów publicznych kontrola zarządcza jest wzrost efektywności, to zasadniczym przedmiotem
zainteresowania ustawodawcy powinien być pomiar tej efektywności. Autor rozprawy uważa, że
pomiar ten powinien dotyczyć zasadniczo obligatoryjnych usług publicznych świadczonych przez
samorządy, ponieważ ich obligatoryjność najbardziej przystaje do twierdzenia, że jst wykonują te
zadania w imieniu państwa. By pomiar był możliwy należy, w stosunku do usług świadczonych
powszechnie przez każdy samorząd, przyjąć jednolite sposoby pomiaru. Tylko wówczas możliwe
będzie ocena oparta na porównaniu każdej z jst do siebie. Standaryzacja usług publicznych
i stosowanie jednolitej metodologii pomiaru wymaga zatem stworzenia odpowiednich regulacji
prawnych na szczeblu ogólnokrajowym przez ustawodawcę.
Stworzenie takiego systemu postuluje środowisko naukowe w Krakowie, które wskazuje na
potrzebę standaryzacji kluczowych usług publicznych oraz ustalenia wskaźników ich pomiaru.
„Konieczne wydaje się dokonanie standaryzacji usług publicznych świadczonych przez JST,
a w szczególności przez samorząd gminy. Standaryzacja powinna prowadzić do określenia
minimalnych standardów usług publicznych o charakterze obligatoryjnym (podstawą tworzenia
295
tych standardów byłyby kryteria kosztowe i jakościowe). Obligatoryjność w tym przypadku
oznaczałaby konieczność ich świadczenia przez wszystkie JST przypisane do danej grupy
(przypisanie to byłoby efektem kategoryzacji JST). Minimalny standard świadczenia danej usługi
publicznej byłby gwarantowany przez państwo. Możliwość świadczenia usług publicznych o wyższej
jakości byłaby warunkowana zasobnością JST oraz zainteresowaniem i gotowością mieszkańców
do ich współfinansowania. Działania w tym zakresie mogłyby prowadzić do powstania rozwiązania
zbliżonego do brytyjskiej obywatelskiej karty usług publicznych” [Hausner, Izdebski, i in. 2014,
s. 48]. Równolegle potrzeba jest by określić zestaw wskaźników pomiaru kluczowych usług
publicznych. „Szczególnie ważne jest poprawne zdefiniowanie wskaźników efektywności,
skuteczności i dostępności. Wskaźniki te powinny stanowić integralny element Krajowego Systemu
Monitorowania kluczowych usług publicznych. Ich liczba nie powinna przekraczać dwustu
(np. w Wielkiej Brytanii ich liczba sięga 170) i odnosić się do wszystkich typów JST. Każda JST,
w zależności od kategorii, w której by się znalazła, wybierałaby z tej listy kilkadziesiąt adekwatnych
do jej statusu mierników (np. w Wielkiej Brytanii jest to 35 wskaźników)” [Hausner, Izdebski,
i in. 2014, s. 48].
6.3. Jednolitość układu planowania
Choć na razie budżet zadaniowy funkcjonuje w Polsce w urzędach administracji rządowej,
to plan wdrożenia przewiduje również jego upowszechnienie w jednostkach samorządu
terytorialnego. Idea budżetu zadaniowego sama w sobie jest, zdaniem autora rozprawy, słuszna.
Jednak dotychczasowe oceny skuteczności wdrażania budżetu zadaniowego w Polsce dokonywane
przez naukowców i Najwyższą Izbę Kontroli są negatywne. Budżet zadaniowy w Polsce nie jest
wdrażany ani sprawnie, ani właściwie [Misiąg 2013; NIK 2012b, s. 12]. W 2008 r. M. Kaczmarek
pisał, że wdrożenie budżetu zadaniowego będzie miało przełomowe znaczenie dla polityki
wydatkowej sektora publicznego [Kaczmarek 2008]. Dziś już wiadomo, że nie miało. Budżet
zadaniowy stanowi aktualnie tylko niewiele znaczący dodatek do budżetu tradycyjnego, nie mając
przy tym żadnego wpływu w procesie zarządzania sektorem publicznym. Nie jest on ani właściwie
umocowany prawnie, by móc zastąpić tradycyjne budżetowanie, ani nie wzbudza powszechnego
zainteresowania ze strony rządu. Jeżeli zatem wartości budżetu zadaniowego miałyby być
upowszechnione w sektorze samorządowym, to należy unikać błędów popełnionych we wdrażaniu
budżetu zadaniowego w sektorze rządowym.
W ocenie autora rozprawy nie należy dalej utrzymywać dwóch współistniejących
klasyfikacji budżetowych: tradycyjną i zadaniową. Wykorzystując utrwaloną przez wiele lat
296
strukturę klasyfikacji budżetowej należałoby zmodyfikować tak, aby jej struktura działów
i rozdziałów odzwierciedlała cele i zadania, zastępując w ten sposób strukturę funkcji, zadań,
podzadań i działań znanych z aktualnie funkcjonującego budżetu zadaniowego w sektorze
rządowym. Następnie do zmodyfikowanej struktury klasyfikacji budżetowej należałoby
wkomponować system mierników. Ustalanie wartości docelowych tych mierników stanowiłyby
wówczas element procesu budżetowania.
W ten sposób, opierając się na dostępnych narzędziach planowania można uniknąć
praktykowanych ocenie w sektorze rządowym kilku równoległych procesów planowania. Aktualnie
roczne plany sporządzane przez ministrów jako dysponentów środków budżetowych to: plan
finansowy (budżet) w układzie tradycyjnym, w układzie zadaniowym oraz plan działalności
ministra dla działu administracji rządowej. W ocenie autora rozprawy roczne planowanie powinno
być maksymalnie proste, a przede wszystkim powinien to być jeden proces.
6.4. Program usprawniający oparty na miernikach
Autor rozprawy zakłada, że dla niektórych z jednostek organizacyjnych gminy wyznaczenie
celów może wydawać się zbędne. Szczególnie, gdy jednostki takie wykonują jedynie zadania
o charakterze pomocniczym w stosunku do jednostek świadczących usługi publiczne (zob. przykład
poniżej).
Przykład jednostek organizacyjnych gminy, które wykonują funkcje pomocnicze dla pozostałych jednostek
organizacyjnych
Zespoły obsługi ekonomiczno-administracyjnych szkół gminnych zorganizowane w formie jednostki budżetowej,
stanowiące swoiste biuro rachunkowe dla placówek oświatowych. Jednakże zespoły te również dobrze mogłyby
funkcjonować jako wyodrębniona komórka organizacyjna urzędu gminy. Ustawa o systemie oświaty daje takie
możliwości [ustawa z 7 września 1991, art. 5 ust. 9]. Jednakże realizując dokładnie te same zadania, w zależności
od formy organizacyjno-prawnej raz zespoły te, będąc jednostką budżetową, byłyby zobowiązane do wyznaczania
misji, wizji i celów, o którym autor napisał w poprzednim punkcie, a będąc komórką organizacyjną urzędu gminy,
stanowiłyby komórkę pomocniczą, której wyznaczanie celów nie dotyczyłoby bezpośrednio.
Wydaje się, że celowość działań takich jednostek jest dostatecznie zdeterminowana
przepisami prawa, parametryzującymi wymaganą jakość ich działania. W związku z tym, autor
rozprawy uważa, że jednostki takie, mając już formułowane cele działalności, powinny wyznaczać
cele o charakterze usprawniającym. Inaczej ujmując, powinny stawiać sobie wyzwanie polegające
na odpowiedzi na pytanie: jak możemy swoje cele realizować lepiej (taniej, skuteczniej, szybciej
lub więcej)? Istota tego rozwiązania sprowadza się do programowania usprawnienia.
297
W teorii podejmowania decyzji, która zajmuje się racjonalnością działań organizacji,
zakłada się między innymi swobodę wyboru między wieloma sposobami postępowania. Decydent
musi wybrać dokładnie jedną możliwość. Do tego zakresu należy alternatywa: działanie lub
zaniechanie działania [Kaczmarek 2006, s. 91]. W aktualnym stanie prawnym swobody te dla
instytucji publicznych są znacznie ograniczone. Na przykład możliwości efektywnego
motywowania pracowników poprzez stworzenie motywacyjnego systemu wynagrodzeń łączącego
wyniki pracy z poziomem wynagrodzeń, są praktycznie znikome, gdyż są zdeterminowane
ustawami i rozporządzeniami.83 Podobnie w zakresie optymalizacji kosztów realizacji zadań
publicznych poprzez wybór formy organizacyjno-prawnej prowadzonych jednostek
organizacyjnych.84 Polskie prawo jest instruktażowe. Rezygnując z części tego typu usztywnień,
dając większą swobodę menedżerom, można oczekiwać od nich innowacyjności i kreowania
własnych sposobów skutecznego działania, adekwatnego do posiadanych zasobów. Oczekiwanie te
musi być jednak usystematyzowane i rozliczalne.
Aktualnie w sektorze publicznym brakuje bodźców projakościowych. Przedsiębiorstwo jest
zmotywowane do dbałości o jakość, ponieważ jakość usług jest najlepszą gwarancją uzyskania
i utrzymania przewagi konkurencyjnej na rynku. Jakość jest podstawowym wymogiem
w zdobywaniu nowych rynków zbytu, najlepszą drogą do pozyskania i utrzymania lojalnych
klientów oraz do osiągnięcia sukcesu firmy w dłuższym horyzoncie czasowym [Stoma 2012, s. 9].
Ponadto zarządzanie przez jakość przynosi także oszczędności finansowe, zwiększa zadowolenie
klientów, podnosi reputację firmy, a co najważniejsze pomaga w tworzeniu bardziej skutecznego
systemu zarządzania opartego na właściwych priorytetach (wspomaga wyznaczanie właściwych
celów) [Bank 1996, s. XIV (wstęp)]. Jaka jest zatem obecnie motywacja instytucji publicznych do
dbałości o jakość? Wydaje się że żadna, biorąc pod uwagę wymienione argumenty. Jednak
wdrażane w wielu organizacjach programy zarządzania przez jakość dają ludziom władzę i dlatego
podnoszą morale w firmie i zachęcają do realnego zaangażowania w podejmowanie decyzji. A to
jest silnym argumentem przemawiającym za tym, że zarządzanie przez jakość jest dobrą drogą dla
zarządzających sferą publiczną. Wszędzie tam, gdzie w grę wchodzi szereg następujących kolejno
czynności ukierunkowanych na jeden wspólny cel, mamy do czynienia z procesami, które można
analizować i udoskonalić wykorzystując techniki zarządzania przez jakość. Potrzebny jest jednak
motywator, który zwróciłby uwagę kierowników instytucji publicznych na jakość. W postulatach
autora rozprawy mechanizmem projakościowym powinien być program usprawniający oparty na
83
Np. ustawa z 21 listopada 2008, Karta Nauczyciela z 26 stycznia 1982 r., Rozporządzenie RM z 18 marca 2009. 84
Np. art. 79. ustawy z 7 września 1991 wskazuje, że szkoły prowadzone przez ministrów i JST mogą być
tylko i wyłącznie jednostkami budżetowymi.
298
miernikach, stanowiący, obok pomiaru skuteczności merytorycznych celów odgórnie
wyznaczonych, podstawę rozliczalności menedżerskiej.
6.5. Kontraktowość
Zdaniem Ministerstwa Finansów otwarte pozostaje pytanie, jak, opierając się na
mechanizmach stosowania i interpretowania przepisów prawnych, jednocześnie zapewnić
kierownikom jednostek możliwość racjonalnego i realnego zarządzania organizacją, które musi
zakładać określony stopień swobody w wyborze kierunków i sposobów zarządzania. Nadanie
kontroli zarządczej charakteru instytucji prawnej może stanowić pewien „gorset” utrudniający
implementowanie określonych koncepcji zgodnie z intencjami ustawodawcy [Giebel 2012, s. 27].
Autor rozprawy uważa te uwagi za słuszne. Jednak przymus prawny powinien odnosić się do
motywacji wewnętrznych sterujących zachowaniem pracowników instytucji publicznych.
A dokładnie do problemu agencji, który autor rozprawy opisał w pierwszym rozdziale pracy.
Gorset, jakim w istocie jest kontrola zarządcza, nie tworzy bodźców ku sprawności, a bardziej
powoduje fasadowość działań zarządczych. Autor rozprawy postuluje zatem oparcie modelu
zarządzania publicznego o kontraktowość menedżerską, która może dać kierownikom instytucji
publicznych impuls dla usprawnienia funkcjonowania instytucji. Kontrakt powinien być oparty na
skuteczności realizacji celów wynikających ze zoperacjonalizowanej strategii gminy oraz programu
usprawniającego (patrz schemat 27).
Swoboda menedżerska
A. Giebel [2012, s. 27] twierdzi, że sukces kontroli zarządczej zależy od dobrej woli
zarządzających i ich świadomości. Nie natomiast od nakazu ustawowego. Dlatego wydaje się, że
ważnym czynnikiem dobrego zarządzania są kompetencje menedżerskie kierowników instytucji
publicznych. Warto podkreślić, że powodzenie idei kontroli zarządczej jest wypadkową dwóch
zależnych od siebie czynników: ludzkich i organizacyjnych. Najlepiej pomyślana instytucja przy
złych wykonawcach wypadnie źle. A nawet idealni pracownicy zdziałają niewiele, gdy wadliwa
będzie kwestia organizacyjna instytucji, w której pracują [Wojnarowicz 1937, s. 311]. Jedną
kwestią jest zatem czy wymogi stawiane przez kontrolę zarządczą są dobre, a drugą w jaki sposób
wymogi te są realizowane przez wykonawców. Jak wspomniano w pierwszym rozdziale pracy,
H. Fayol uważał, że zarządzanie to taka sama umiejętność jak każda inna, i można się jej nauczyć,
gdy pozna się zasady leżące u jej podstaw [Lachiewicz i Matejun 2012, s. 98]. Jednak we
współczesnych czasach coraz bardziej docenia się wartość zdolności menedżerskich, które są
299
niezbędne w pracach wymagających innowacyjności i kreatywności, a praca ludzka coraz mniej ma
charakter mechanicznych, odtwórczych działań.
Warto także wyciągnąć lekcje z doświadczeń biznesu we wdrażaniu innych modeli
zarządzania. Steinbeck, pisząc w 1998 r. [s. 201] o wdrażaniu koncepcji TQM wskazał, że mimo
licznych prób jej wprowadzenia do wielu organizacji, niewiele z nich zakończyło się sukcesem.
Przywołuje przy tym wypowiedź P.S. Morgana, że „prawie wszyscy menedżerowie są dostatecznie
naiwni, aby wierzyć, że zasadnicze zmiany mogą przeprowadzić dzięki pisemnym zarządzeniom”.
Jest w tym wiele prawdy, która aktualnie może dotyczyć kontroli zarządczej. Można również
w związku z tym zaryzykować stwierdzenie, że administracyjne narzucenie pewnych norm
zarządzania i oczekiwanie w związku z tym realnych zmian w funkcjonowaniu instytucji
zobowiązanych do przestrzegania tych norm, może mieć tylko wymiar intencjonalny.
Niekoniecznie natomiast zmiany te następują w rzeczywistości. Podobnie było w czasach Polski
Ludowej, kiedy powoływano Centralną Komisję Projektów Usprawnienia Administracji Publicznej
przy Prezydium Rady Ministrów [Okólnik PRM, nr 19, 1949; Zarządzenie PRM, 1950]. W obliczu
coraz bardziej dotkliwych rezultatów wadliwego systemu ekonomicznego Państwa, próbowano
metodami administracyjnymi przezwyciężyć niewydolność wszechobecnego sektora publicznego.
Nie do zaakceptowania wówczas było twierdzić, że cały system jest zły i nie da się go zmienić
inaczej, jak podważyć fundamenty jego istnienia. Autor rozprawy widzi dużą analogię do tamtych
czasów. Również i dziś funkcjonuje taka Centralna Komisja we współczesnej formie jednego
z departamentów Ministerstwa Finansów, którego zadaniem jest upowszechnianie idei kontroli
zarządczej. Metody usprawnienia są oczywiście inne, ale ich skuteczność może być podobna. Jest
to bowiem administracyjna próba egzekwowania tzw. dobrego zarządzania.
Biorąc powyższe pod uwagę, postulatem autora rozprawy jest, by odejść od koncepcji
administracyjnego regulowania tych obszarów zarządzania instytucjami publicznymi, które nie
mogą przynieść pozytywnych rezultatów bez posiadania zdolności i wiedzy menedżerskiej. Postulat
ten łączy się z potrzebą zadbania o to, by w administracji publicznej obsadzaniu kierowniczych
stanowisk brać pod uwagę umiejętności menedżerskie. Pomimo obowiązkowych konkursów na
wyższe stanowiska w administracji, autor rozprawy jest świadomy jak bardzo fasadowym jest to
rozwiązanie.
W ocenie autora rozprawy jst należy odciążyć ograniczeniami ustawowymi, które ingerują
w sposoby ich działania oraz przenieść ośrodek zainteresowania władzy centralnej na osiągane
rezultaty. Postuluje się zatem zmianę przepisów poprzez zastępowanie stosowanych w ustawach
stwierdzeń, że samorząd „wykonuje” usługę publiczną określeniem „zapewnia” [Hausner, Izdebski
i in. 2014, s. 47].
300
Brak odgórnych standardów zarządzania
Teoria zarządzania może dać praktyce wiedzę. Nauka o zarządzaniu nie da nigdy gotowych
recept na sukces. Nie ma bowiem dwóch takich samych instytucji. A nawet jeżeli są do siebie
podobne, to funkcjonują w nieco innym otoczeniu, inne są relacje pracownicze, inna jest kultura
organizacyjna. Dlatego nie ma też jednego, uniwersalnego rozwiązania zarządczego, które na
pewno będzie odpowiednie dla każdej organizacji. Nauka o zarządzaniu i wykształcone modele
zarządzania mogą być przydatne praktykom zarządzania, ponieważ oferują wiedzę. Choć wiedza
nie jest instrukcją obsługi przedsiębiorstwa, to warto ją wykorzystać, aby lepiej rozwiązywać
problemy [Zimniewicz 2014, s. 59]. Poszczególne metody zarządzania nie nadają się jednak do
narzucania grupom różnorodnych jednostek jako odpowiednie. Czasem mogą być wręcz szkodliwe.
Teoretyczne modele zarządzania, nawet jeśli wykształcone przez praktykę (tak na ogół się dzieje),
paradoksalnie nie dostarczają praktyce sprawdzonych metod, wzorów, sposobów działania.
Praktyczność nauki o zarządzaniu nie jest zatem oczywista [Zimniewicz 2014, s. 129].
Władza centralna nie powinna zatem odgórnie narzucać jednostkom samorządu
terytorialnego narzędzi zarządzania, szczególnie tych, które mają wewnętrzny charakter i nie
stanowią elementu systemu zarządzania całym sektorem publicznym. Ponadto, jak twierdził
P. Drucker, rząd to kiepski menedżer i dlatego nie jest autorytetem władnym wyznaczać dobre
standardy zarządzania. Instytucje publiczne działają proceduralnie. Administrując publicznymi
środkami muszą się z nich rozliczyć co do grosza. Nie ma więc wyjścia innego niż biurokracja.
Trzeba więc oddzielić kwestie rządzenia od działalności by te działania były odbiurokratyzowane.
Najlepiej gdyby rząd zajmował się rządzeniem, a nie zajmował się kwestią sposobów wykonywania
[Drucker i Maciariello 2004, s. 322-323].
K. Adamiecki [1932, s. 45] pisał, że polityka powszechnie rozumiana jest jako sztuka
zarządzania - zwłaszcza państwem. Wydaje się zatem, że kontrola zarządcza, która jest modelem
zarządzania instytucjami publicznymi, powinna być integralnym elementem polityki. Kontrola
zarządcza jest natomiast tworem powstałym na bazie dobrych praktyk zarządzania i bliżej jej w ten
sposób do nauk o zarządzaniu. Niekoniecznie musi być akceptowana i zrozumiana przez politykę.
K. Adamiecki [1932, s. 46] wskazuje bowiem, że nauka opiera się na obserwacji zjawisk i na ich
podstawie formułuje swoje wywody. Tak powstają m.in. teorie zarządzania. Polityka zaś nauką nie
jest. Polityka jest sztuką – sztuką rządzenia. Jest to zatem sprawa talentu i opierania się na z góry
powziętych doktrynach i przesłankach, które z nauką często mają niewiele wspólnego.
301
Usunięcie aktualnych przepisów o kontroli zarządczej
Autor rozprawy uważa, że uzasadnionym jest całkowite wykreślenie przepisów o kontroli
zarządczej z ustawy o finansach publicznych. Przemawiają za tym trzy argumenty:
- zapisy ustawowe o kontroli zarządczej nie mają zasadniczo żadnej wartości
regulacyjnej,
- pojęcie kontroli zarządczej w ustawie jest niejednoznaczne,
- kontrola zarządcza, przynajmniej w części jednostek, jest przeciwskuteczna –
biurokratyzuje i generuje zbędne koszty.
Przepisy ustawy o finansach publicznych dotyczące kontroli zarządczej same w sobie nie
stanowią żadnej wartości dodanej dla funkcjonowania gmin. Określają one jedynie, że za
zarządzanie gminą odpowiada wójt (burmistrz, prezydent),85 a za zarządzanie jednostką
organizacyjną gminy odpowiada jej kierownik. Dalej ustawa wskazuje, że osoby te powinny
zarządzać skutecznie, zapewniając efektywność działania kierowanych instytucji oraz legalność,
etyczność i terminowość.86 Na tym się kończy regulacyjny sens przepisów o kontroli zarządczej.87
Wydaje się, że przepisami, które wywołują skutki odwrotne od zamierzonych są przepisy
regulujące kontrolę zarządczą. Zamiarem ustawodawcy było usprawnienie administracji publicznej,
jednak wyniki badań zaprezentowane w rozdziale piątym rozprawy wskazują, że kontrola
zarządcza, paradoksalnie, nierzadko administrację zbiurokratyzowała. Przepisy o kontroli
zarządczej mogą być zatem niejednokrotnie przeciwskuteczne.
Biurokraktyzacja to nie jedyny negatywny rezultat kontroli zarządczej. Niejasne przepisy
kreują przestrzeń na rynku usług doradczych i szkoleniowych, co generuje niepotrzebne,
bezproduktywne koszty dla sektora. Trzeba zatem przypomnieć, o czym autor rozprawy napisał
w pierwszej części pracy, że koncepcje i metody zarządzania są przedmiotem handlu. Popyt na tym
rynku kreują głównie menedżerowie występujący w roli klientów. Po stronie podażowej znajdują
się ci wszyscy, którzy oferują modne produkty intelektualne. Rynek, na którym handluje się
modnymi pomysłami na zarządzanie, ma zdecydowanie komercyjny charakter i jest nastawiony na
osiąganie zysków [Zimniewicz 2014, s. 57]. Z tym, że akurat w przypadku popyt na produkty
intelektualne związane z kontrolą zarządczą został wykreowany przez ustawodawcę kosztem
sektora.
85
Co nie jest całkowicie trafnym wskazaniem, o czym napisano w drugim rozdziale rozprawy. 86
Wszystkie inne wartości wymienione w art. 68 uofp2009 są pochodną efektywności. Efektywność nierozłącznie
wiąże się bowiem ze skutecznością, ochroną zasobów, zarządzaniem ryzykiem, wiarygodnością sprawozdań i
sprawnością komunikacji jako takiej. 87
Autor pomija kwestie związane z audytem wewnętrznym.
302
Koncepcja kontroli zarządczej jest także, w ocenie autora rozprawy, wadliwa w swoich
założeniach. Autor uważa, że cele w koncepcji kontroli zarządczej są względem siebie niezgodne.
Jeżeli przyjąć, że głównym celem kontroli zarządczej jest skuteczność, to postulaty biurokratyzacji
procesów zarządczych mogą działać przeciwskutecznie. Jeżeli natomiast przyjąć prymat legalności
nad skutecznością, to w gruncie rzeczy jest to odwołanie się do krytykowanego obecnie modelu
idealnej biurokracji. W praktyce funkcjonowania instytucji publicznej wartości takie jak
skuteczność, efektywność, legalność i przejrzystość (przejrzystość rozumiana jako
dokumentowanie) muszą być równoważone, ale z prakseologicznego punktu widzenia nie są to
wartości mające wspólny cel. Dlatego rozpatrując modele zarządzania należy wziąć pod uwagę
potrzebę wewnętrznej spójności każdego z nich.
W literaturze na temat kontroli zarządczej wskazuje się na jej nowoczesny charakter
zrywający z klasycznym modelem administrowania publicznego na rzecz osiągania efektów.
W przekonaniu autora rozprawy są to jednak hasła bardziej promujące kontrolę zarządczą i nie mają
odzwierciedlenia w rzeczywistości. Choćby z tego względu, że skuteczność musi ustępować
legalności. Zachowanie zgodności działań z przepisami niekiedy wymusza zmniejszoną
skuteczność (czasem wręcz przeciwskuteczność). Przepisy mogą wpływać niekorzystnie na
efektywność instytucji publicznych z przynajmniej trzech powodów:
- dlatego, że są niespójne lub niejasne,
- dlatego, że chronią interesy pracowników kosztem efektywności sektora (zob. przykład
poniżej),
- dlatego, że instytucje sektora publicznego muszą działać przejrzyście.
Pierwszy z wymienionych powodów jest rezultatem niskiej jakości stanowionego prawa.
Drugi powód wynika z odpowiedzialności społecznej państwa. Chodzi tu o ustawowe gwarancje
stabilności zatrudnienia i płacy pracownikom sektora publicznego, który może nieco obniżać
motywacje pracowników do innowacyjności i zaangażowania.
Przykład wpływu ochrony praw pracowniczych na efektywność realizacji zadań oświatowych
Zadaniem własnym gmin jest zapewnienie świadczenia usług edukacyjnych. Gminy mogą to zadanie realizować
samodzielnie, powołując gminną szkołę działającą jako jednostka budżetowa lub poprzez zlecenie prowadzenia
szkoły podmiotom zewnętrznym (np. stowarzyszeniom i fundacjom). W drugim przypadku osiąga się
oszczędności, wynikające z faktu, że nauczycieli szkoły prowadzonej przez podmiot zewnętrzny nie obejmują
przywileje wynikające z Karty Nauczyciela. Z tego względu coraz częściej obserwuje się, że gminy próbują
realizować zadania oświatowe, omijając uciążliwe finansowo zapisy Karty Nauczyciela, oczekując oszczędności.
303
Trzeci powód – wymóg przejrzystości – wynika przede wszystkim z faktu że sektor
publiczny rozporządza dobrem ogółu. Stąd społeczeństwo ma prawo wiedzieć jak dobro to jest
rozporządzane. Stanowi to element niezbędny funkcjonowania kontroli społecznej i zaufania
społecznego. Przejrzystość często wymaga dokumentowania działań. Stąd biurokratyzacja,
zapewniająca przejrzystość, może nieco utrudniać sprawność działania 88. Zasoby przeznaczone na
dokumentowanie mogłyby być przesunięte na merytoryczne działanie. Z wszystkich tu
przedstawionych względów autor uważa, że kultura stosowania przepisów ma swoje pełne
uzasadnienie, a ważnym czynnikiem mogącym usprawnić sektor jest kwestia jakości stanowionego
prawa oraz zakresu swobody jaką przepisy dają kierownikom instytucji publicznych, by móc
samodzielnie dobierać środki i osiągać cele. Przy swobodzie doboru środków kluczowym
elementem motywującym do osiągania rezultatów jest wówczas system prawny egzekwujący te
rezultaty. Wydaje się, że taki system w Polsce praktycznie nie istnieje.
Warto jeszcze dodać, że według W. Misiąga [2013, s. 85] wiele jednostek samorządu
terytorialnego wyprzedziło rząd o wiele lat w stosowaniu nowych technik zarządzania sprawami
publicznymi, a w szczególności – zarządzania finansami publicznymi. Dlatego wydaje się, że
rządowe pomysły "usprawniające" sektor, które wyrażają się w ustawach między innymi pod
hasłem kontroli zarządczej, wydają się niezasadne. To rząd mógłby uczyć się niejednokrotnie od
samorządu.
„Nauka organizacji i zarządzania stanowi podstawowy zakres wiedzy niezbędny dla
każdego pracownika, zwłaszcza na stanowisku kierowniczym, w aparacie administracji publicznej.
Wymóg ten odnosi się z równą siłą do działań oraz zachowań i postaw, bez względu na to, czy
wyrazimy go w pojęciach „starych”, czy „nowych” [Piekara 2010, s. 19]. Nie ma zatem znaczenia
czy nazwiemy coś kontrolą zarządczą zamiast zarządzaniem lub kontrolą zarządczą zamiast
kontrolą wewnętrzną. Nie trzeba zatem tworzyć nowych pojęć na nazwanie czegoś starego tylko po
to by wprowadzać zamieszanie. Nie trzeba tworzyć kosztownych urzędniczych struktur
pouczających o zarządzaniu, co zrobił Minister Finansów utrzymując komórkę organizacyjna
w kierowanym Ministerstwie, „koordynującą” kontrolę zarządczą. Wystarczy dobierać kadrę
kierowniczą według niezbędnych kwalifikacji i po prostu wymagać oraz rozliczać. Nie trzeba
tworzyć sztucznego zamieszania wokół spraw oczywistych.
Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, autor rozprawy uważa, że uzasadnionym jest
całkowite wykreślenie przepisów o kontroli zarządczej zapisanych w ustawie o finansach
publicznych.
88
Choć nie zawsze przejrzystość utrudnia sprawność. Do tego jaką ważną jest przejrzystość i kontrola społeczna dla
sprawności sektora autor wróci w dalszej części rozprawy.
304
6.6. Trzypoziomowe zarządzanie ryzykiem
Autor rozprawy uważa, że zarządzanie ryzykiem w sektorze publicznym należy rozpatrywać
na trzech poziomach:
- poziom pojedynczej instytucji publicznej (I poziom),
- poziom jednostki samorządu terytorialnego (II poziom),
- poziom centralny (III poziom).
Pomiędzy tymi poziomami zachodzą wzajemne interakcje. Sprowadzają się one do
wymiany informacji, których aktywnym uczestnikiem jest samorząd.
Zarządzanie ryzykiem na I poziomie
W ocenie autora rozprawy, metod zarządzania ryzykiem w poszczególnych instytucjach
publicznych, nie należy standaryzować. Kwestie zarządza ryzykiem w poszczególnych instytucjach
publicznych, zgodnie z zaproponowaną już swobodą menedżerską, powinny leżeć poza odgórnymi
regulacjami władzy centralnej. Nie ma bowiem żadnego znaczenia jakie metody i techniki
zarządzania ryzykiem stosują kierownicy poszczególnych instytucji, ponieważ czynią to na użytek
własny. I każdy z nich, w zależności od potrzeb, wiedzy i umiejętności tworzy swój własny system
pozyskiwania informacji o zagrożeniach i oceny. Jeżeli instytucja liczy wielu pracowników
i komórek organizacyjnych, być może jej kierownik dostrzeże potrzebę sformalizowania procesu
zgłaszania potencjalnych lub zmaterializowanych zagrożeń. Ale w każdym indywidualnym
przypadku zastosowanie konkretnego rozwiązania organizacyjnego powinno wynikać
z wewnętrznej potrzeby instytucji. Kierownicy instytucji publicznych powinni mieć na uwadze
kwestie odpowiedniej formy przekazywania informacji, aby zapewnić jej skuteczność, bowiem, jak
stwierdził B. Shaw, istnieje pięćdziesiąt sposobów wypowiadania słowa „tak” i pięćset sposobów
wypowiadania „nie”, lecz jest tylko jeden sposób ich napisania [Rogala-Lewicki 2013, s. 16,
za: Szulczewski 1977, s. 19]. Wydaje się, że nikt nie wie lepiej, jakie rozwiązania organizacyjne
stosować w organizacji aniżeli kierownictwo i pracownicy organizacji. Centralne narzucanie
niektórych rozwiązań może bowiem biurokratyzować procesy zarządzania w poszczególnych
organizacjach.
W odniesieniu do samorządu, zarządzanie ryzykiem na I poziomie zamyka się wewnątrz
pojedynczej jednostki organizacyjnej jst. Z punktu widzenia zarządu jst bez znaczenia powinno być
np. w jaki sposób zarządza się ryzykiem wewnętrznym w konkretnej jednostce, a ważny jedynie
sposób komunikowania o ryzyku zewnętrznym. Jest to kwestia poruszanego już w tej rozprawie
zagadnieniu standaryzacji i zagrożeń w nieumiejętnym jej stosowaniu. Dla zarządu jst bez
305
znaczenia powinna być forma komunikacji wewnątrz swojej jednostki jaką kierownik jednostki
uzna za słuszną. W jego gestii jest wybór czy będą to regularne narady, publikacje w intranecie,
przekazy pocztą elektroniczną bądź forma ustna [Giebel 2012, s. 26]. Trzeba jednak zadbać, aby
informacja w jednostce była dostarczona w odpowiedniej formie, czasie i o odpowiedniej ważności
i wiarygodności [Jedynak 2010, s. 62].
Zdaniem autora rozprawy najprościej zorganizowany system zarządzania ryzykiem opiera
się na sprawnie funkcjonujących kanałach informacji. Tworząc kanały komunikacji należy
zapewnić istnienie mechanizmów filtrowania informacji tak, aby do kierownictwa najwyższego
szczebla nie trafiały informacje nieistotne (czyli informacje o zagrożeniach małoistotnych). Sam
filtr w praktyce często funkcjonuje, a jest nim zasada i praktyka przekazywania informacji
o zagrożeniach bezpośredniemu przełożonemu. Dopiero przyjęcie informacji przez bezpośredniego
przełożonego w naturalny sposób wymusza przeanalizowania jej i ocenienia czy zagrożenie
wymaga interwencji przez kierownictwo wyższego szczebla, czy też reakcja może być skutecznie
podjęta na poziomie komórki organizacyjnej. Proces zarządzania ryzykiem według przedstawionej
koncepcji przedstawia schemat 28. W bardzo małych jednostkach system zarządzania ryzykiem
będzie wówczas po prostu organizacyjnym wymogiem, by pracownicy informowali kierownika
o możliwych zagrożeniach.
zidentyfikowanie
ryzyka
zidentyfikowanie
ryzyka
zidentyfikowanie
ryzyka
Pracownik
przekazanie
przełożonemu
Kierownik
referatu
przekazanie
przełożonemu
Kierownik
jednostki
samodzielna
reakcja na ryzyko
samodzielna
reakcja na ryzyko
reakcja na ryzyko
Schemat 29. Proces zarządzania ryzykiem w organizacji oparty na kanałach informacyjnych
Źródło: opracowanie własne.
Zaprezentowana na schemacie 29 koncepcja prezentuje swoisty system wczesnego
ostrzegania, oparty i ściśle związany ze sprawnością komunikacji wewnętrznej organizacji.
Przekazywanie ryzyka przełożonemu może odbywać się w bardziej lub mniej sformalizowany
sposób. Przekazanie wymaga jednak wstępnej oceny ryzyka przez przekazującego. Taki schemat
306
systemu zarządzania ryzykiem jest naturalistycznym podejściem. Dlatego, że np. sporządzanie
miesięcznych raportów finansowych (budżetowych), obligatoryjnych w jednostkach budżetowych,
wprost wpisuje się w tę koncepcję. Choć ryzyka nie podlegają „ocenie punktowej”, to samo
monitorowanie stanu budżetu i raportowanie może stanowić już element systemu wczesnego
ostrzegania.
Przedstawiony proces zarządzania ryzykiem oparty na kanałach informacyjnych bazuje na
metodzie zarządzania przez wyjątki. Metoda ta jest jedną z wielu wypracowanych przez teorię
zarządzania, a jej idea sprowadza się do podziału problemów decyzyjnych na te, które wymagają
zaangażowania kierownictwa oraz takie, które będą rozwiązywane przez podległych mu
pracowników. Z założenia minimalizuje to zakres decyzji kierownika, pozostawiając w jego
kompetencjach tylko decyzje o najwyższej randze, odbiegające od zidentyfikowanych wzorców
postępowania (norm, rutyn, procedur decyzyjnych) lub wymagające potraktowania jednostkowego.
Tak dokonana hierarchizacja problemów odciąża kierowników i zapewnia ich wyższą skuteczność.
Metoda ta wprowadza elementy automatyzacji przebiegu procesów do momentu pojawienia się
sytuacji wymagającej interwencji kierownictwa [zob. Hamrol i Mantura 2006, s. 63].
Zarządzanie ryzykiem na II poziomie
Jeżeli chodzi o zarządzanie ryzykiem w strukturze większej aniżeli pojedyncza instytucja
publiczna, jaką jest jednostka samorządu terytorialnego, swoboda taka powinna być również
zapewniona władzom samorządowym. Z dużym prawdopodobieństwem zarządzanie ryzykiem
przez organy jst, w strukturze wielu jednostek organizacyjnych może wymagać formalizowania
tego procesu, ale nadal, zdaniem autora rozprawy, kwestia ta nie powinna być regulowana przez
władze centralne. Zarządzanie ryzykiem w gminach na ich własny użytek powinno być wolne od
administracyjnych przymusów władzy centralnej. Powinno natomiast prawnie stwarzać warunki
organom jst, aby systemy zarządzania ryzykiem tworzyć.
Zarządzanie ryzykiem na III poziomie
Najistotniejszym i najtrudniejszym dla ustawodawcy, zdaniem autora rozprawy, jest
zorganizowanie systemu zarządzania ryzykiem na poziomie centralnym. Realizacja polityk
państwowych angażuje bowiem nie tylko jednostki w działach administracji rządowej, ale także
samorządy na wszystkich szczeblach. Dodatkowo na skuteczność realizowanych polityk wpływają
czynniki nie tylko rynkowe, ale ogólnie: makroekonomiczne. Wówczas, mając potrzebę
pozyskiwania bieżących danych o zagrożeniach realizacji jego celów, może a nawet powinien mieć
możliwość stworzenia kanałów przekazywania, agregacji i oceny danych sygnalizujących ryzyka.
307
Pomiędzy szczeblem centralnym a samorządowym takie kanały już istnieją. Funkcjonuje
między innymi tzw. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu, która rozpatruje problemy związane
z funkcjonowaniem samorządu terytorialnego i z polityką państwa wobec samorządu
[https://kwrist.mac.gov.pl]. Ministrowie także tworzą na własne potrzeby systemy dostarczające im
niezbędnych informacji zarządczych. Minister Finansów ma zorganizowany jednolity system
sprawozdawczości budżetowej, który może służyć jako źródło informacji o finansach sektora
i sygnalizować zagrożenia płynności, a Minister Edukacji Narodowej pozyskuje dane oświatowe
z tzw. Systemu Informacji Oświatowej.
Zarządzanie ryzykiem na poziomie centralnym może mieć fundamentalne znaczenie dla
efektywności sektora publicznego. Na tym poziomie bowiem tworzy się prawo powszechne, które
nie tylko reguluje funkcjonowanie samych instytucji publicznych, ale może także generować dla
tych instytucji bariery dla skuteczności ich działania (zob. przykład poniżej).
Przykład wpływu otoczenia prawnego na skuteczność instytucji publicznych
K. Zimniewicz [2003, s. 227] podaje przykład zarządzania parkami krajobrazowymi, dla których barierę
zarządzania stanowi prawo. Autor wskazuje, że model zarządzania parkami krajobrazowymi obejmuje trzy
składowe [Zimniewicz 2003, s. 230]:
- czynniki sterowalne,
- czynniki niesterowalne,
- indykatory.
Czynniki sterowalne to wszystkie te działania, które może podjąć kierownictwo parku krajobrazowego w celu
osiągnięcia celów parku (cele te mogą odnosić się do indykatorów). Należą do nich m.in.: interwencje,
popularyzowanie parku, inicjowanie badań naukowych, ochronę parku oraz wprowadzanie innowacji. Natomiast
do czynników niesterowalnych autor zalicza m.in. otoczenie prawne, w jakim funkcjonuje park, egzekwowanie
prawa, politykę gospodarczą i ekologiczną państwa.
Indykatory to wskaźniki opisujące czystość wód, powietrza, gleb, poziom hałasu, różnorodność flory i fauny,
jakość krajobrazu, estetykę architektury, ład przestrzenny, czystość danego obszaru itp. i są zapisane w przepisach
prawa. Stanowią zatem pewne wzorce i standardy do osiągnięcia.
Osiągnięciu pożądanych wskaźników, stanowiących indykatory nie sprzyja system prawa i jego egzekucji. Prawo
albo jest niespójne wewnętrznie i może być znacząco różnie interpretowane, albo nie jest właściwie egzekwowane.
Tymczasem ludność narusza przepisy m.in. poprzez odprowadzanie gnojowicy do wód powierzchniowych,
nieszczelności szamb w ośrodkach rekreacyjnych, grodzenie działek rekreacyjnych aż po lustro wody, budowę
pomostów na jeziorach bez pozwoleń, samowole budowlane, nielegalną wycinkę drzew i krzewów, trzcin
przybrzeżnych na jeziorach, niszczenie miejsc gniazdowania ptactwa, wypalanie łąk, rabunkowe czerpania żwiru
dla budownictwa, oraz nadmiemy hałas powodowany przez instytucje rozrywkowe w strefach ciszy. Zbyt mało
dotkliwe sankcje nie spełniają swojej roli wychowawczej, a czasem naruszenie przepisów jest tolerowane przez
władze lokalne. W warunkach, gdzie dozwolone prawem działania kierownictwa parku krajobrazowego spotykają
się z bezkarnością naruszeń prawa przez obywateli, o skutecznym zarządzaniu trudno mówić. K. Zimniewicz
[2003, s. 235] konstatuje, że system prawa nie powinien być barierą w zarządzaniu parkiem, a wręcz przeciwnie –
powinno być czynnikiem zwiększającym skuteczność zarządzania.
308
Biorąc pod uwagę powyższy przykład autor rozprawy widzi duże uzasadnienie, aby organy
władzy centralnej, mające istotny wpływ na stanowienie prawa powszechnego w Polsce, budowały
kanały informacji sygnalizujące o barierach skutecznego zarządzania w instytucjach realizujących
politykę tych organów. Niejednokrotnie bariery te mogą zostać wyeliminowane właśnie poprzez
zmianę prawa.
Powyższe uwagi dotyczące zarządzania ryzykiem na poszczególnych szczeblach
administracji publicznej wskazują, że istotną rolę w organizacji systemów zarządzania ryzykiem
stanowi komunikacja. W ocenie autora rozprawy, najużyteczniejsze jest rozumienie zarządzania
ryzykiem wąsko jako tylko jeden z wielu elementów funkcjonowania jednostki, ale przynoszący
konkretne korzyści. Chodzi konkretnie o postrzeganie zarządzania ryzykiem jako kanału
dostarczania istotnych informacji zarządczych, co ma umożliwić podejmowanie trafnych decyzji
(zapobiegających wystąpienia zagrożenia, niwelacji skutków wystąpienia lub wykorzystania
nadarzającej się szansy). Jak zauważył bowiem A. Rogala-Lewicki [2013, s. 15], większość osób
łączy informację z czynnikiem, który zmniejsza skalę niewiedzy o danym zjawisku i umożliwia
sprawniejsze działanie. Ważnym elementem skuteczności zarządzania ryzykiem jest zatem kwestia
zorganizowania przepływu informacji. Na pierwszym poziomie: wewnątrz jednostki, na drugim:
pomiędzy organami jst i jednostkami organizacyjnymi jst, a na trzecim: pomiędzy samorządem
a rządem.
Opierając system zarządzania ryzykiem na kanałach informacyjnych, i będąc świadomym
jak ważnym czynnikiem skuteczności sektora publicznego jest otoczenie prawne, autor rozprawy
uważa, że system taki powinien angażować audyt wewnętrzny.
Audyt wewnętrzny, jako element systemu kontroli zarządczej [Komunikat 23 MF 2009,
standard 21] jest działalnością wspierającą ministra kierującego działem administracji rządowej lub
kierownika instytucji publicznej poprzez dokonywanie ocen kontroli zarządczej i czynności
doradcze [ustawa z 29 sierpnia 2009, art. 272]. Aktualnie jednak audytor wewnętrzny zatrudniony
w jst nie wspiera żadnego z ministrów, a jego „klientem” jest wyłącznie zarząd jst. Ustawa
o finansach publicznych [ustawa z 29 sierpnia 2009] wyłącza również możliwość wykorzystywania
audytu wewnętrznego funkcjonującego w samorządzie do pozyskiwania danych na potrzeby
centralnego szczebla zarządzania państwem [ustawa z 29 sierpnia 2009, art. 295]. A zatem
w obecnym systemie prawa samorządowi audytorzy wewnętrzni nie stanowią źródła wiedzy na
temat ryzyk związanych z funkcjonowaniem jst. W ocenie autora rozprawy warto byłoby włączyć
audyt wewnętrzny funkcjonujący na szczeblu samorządowym w system zarządzania ryzykiem na
poziomie centralnym.
309
Audytorzy realizują swoją misję działając w reżimie rozporządzenia wydanego na podstawie
art. 285 uofp2009 [rozporządzenie MF z 4 września 2015]. Wskazuje ono m.in. niezbędne elementy
dokumentacji zadania audytowego, do której należą m.in. program i sprawozdanie z zadania
audytowego [rozporządzenie MF z 4 września 2015, §5.2]. W programie należy wskazać istotne
ryzyka w obszarze działalności jednostki objętym zadaniem oraz kryteria przyjęte do oceny
badanego obszaru [rozporządzenie MF z 4 września 2015, §16], natomiast w sprawozdaniu
formułuje zalecenia [rozporządzenie MF z 4 września 2015, §18]. Uwzględniając warsztat pracy
audytora wewnętrznego i chcąc włączyć go do systemu zarządzania ryzykiem na poziomie
centralnym, autor rozprawy uważa, że programy i sprawozdania z zadań audytowych powinny
zawierać w sobie wyodrębnione części poświęcone analizie otoczenia prawnego i jego wpływu na
skuteczność badanego obszaru, a częścią zaleceń powinny być postulaty de lege ferenda. Postulaty
te, raportowane do odpowiednich resortów mogłyby być cennym źródłem informacji
wykorzystywanym przy zmianie prawa. Koncepcję zaprezentowano na schemacie 30.
Schemat 30. Schemat wykorzystania funkcji audytu wewnętrznego w samorządzie
w systemie zarządzania ryzykiem na poziomie centralnym
Źródło: opracowanie własne.
Włączenie samorządowego audytu wewnętrznego w system zarządzania ryzykiem na
poziomie centralnym wymagałby jednak zestandaryzowanej formy raportowania postulatów de lege
JST 1audyt
wewnętrznyJST 2
audyt
wewnętrznyJST 3
audyt
wewnętrzny
minister
kierujący
działem
administracja
minister
kierujący
działem
finanse
publiczne
310
ferenda, aby agregacja danych w poszczególnych resortach przebiegała sprawnie, a informacje były
czytelne.
Podsumowując, należy rozróżnić, że czym innym jest zarządzanie ryzykiem na poziomie
pojedynczej instytucji publicznej, jednostki samorządu terytorialnego złożonej ze swoistej grupy
jednostek tworzące swego rodzaju grupę kapitałową, a jeszcze czym innym zarządzanie ryzykiem
na poziomie polityki państwa. Kierownik jednostki powinien mieć swobodę stosowania dowolnych
metod zarządzania ryzykiem, organy gminy powinny mieć swobodę sposobu zarządzania ryzykiem
w obrębie jst, a ministrowie powinni mieć prawną możliwość stworzenia systemu zarządzania
ryzykiem w obrębie całej administracji publicznej, która zaangażowana jest w realizację jego
polityki, tak by mógł otrzymywać informacje o ryzykach w jej realizacji. Nie można przy tym
zapominać, że swobodzie tej musi towarzyszyć rzeczywista rozliczalność publiczna.
6.7. Pomocniczość i ochrona samodzielności samorządu
Doświadczenie Wielkiej Brytanii pokazuje, że skuteczne przeprowadzenie reform
modernizujących lokalną administrację publiczną wymaga zaangażowania ze strony władz
centralnych [Nowak 2006, s. 60]. Można przyjąć, że w Polsce przejawem tego zaangażowania ze
strony rządu jest wprowadzenie do uofp2009 kontroli zarządczej. Jest jednak istotna różnica w obu
przykładach. Przykład brytyjski kładzie nacisk na rezultaty - od administracji lokalnej oczekuje się
świadczenia usług na z góry założonym standardzie (jakości). Temu ma służyć m.in. mierzenie.
W Polsce natomiast wydano akt prawny, a pieczę nad jego właściwą implementacją
powierzono urzędnikom Ministerstwa Finansów. Nie bez znaczenia jest tu forma sprawowania tej
pieczy. Działania koordynacyjne, polegające w głównej mierze na popularyzowaniu i wyjaśnianiu
intencji ustawodawcy (w postaci Wytycznych) przybrały postać komórki organizacyjnej
Ministerstwa. O ile doświadczenia brytyjskie są pozytywne, bo nastawione na rezultat i silnie
wspierane przez premiera, o tyle polskie rozwiązanie jest w istocie powołaniem urzędu (konkretnie
komórki organizacyjnej w Ministerstwie Finansów), której sensem istnienia jest ów koordynacja.
W związku z powyższym urzędnicy, dla których koordynowanie kontroli zarządczej stanowi
podstawę ich bytu, nie mają wyraźnego bodźca do tego by kontrola zarządcza została
skoordynowana (czyli upowszechniona i właściwie wdrożona).
Patrząc na sposób realizacji, skądinąd dobrych koncepcji, w Polsce, autor rozprawy uważa,
że problemem nie jest zły pomysł lub zła koncepcja reform administracji publicznej. Problemem
jest sposób przeprowadzania tych reform, gdzie przedmiotem zainteresowania urzędników nigdy
nie będzie osiągnięcie rezultatu, a raczej nastawienie na działania. Osiągnięcie rezultatu może
311
przynieść urzędnikowi jedynie brak pracy, natomiast skupienie się na działaniach zapewnia stałość
zatrudnienia i wynagrodzenia.
Samodzielność samorządu
Samodzielność jest immanentną cechą samorządności. Ingerowanie w swobodę działań jst
może naruszać jej niezależność względem rządu. Dlatego ingerencja ustawodawcy nie może iść
zbyt daleko, a szczególnie nie powinna wchodzić w warstwę działań jst dopóty dopóki działania
podejmowane przez nie mieszczą się w konstytucyjnych ramach zaufania publicznego, etyki oraz
legalności. W ocenie autora rozprawy, regulacje z zakresu kontroli zarządczej naruszają swobodę
działalności jst. Uszczuplanie istniejących kompetencji gmin, na rzecz kompetencji organów
administracji rządowej lub samorządów ponadgminny dozwolone jest tylko wówczas, gdy ma to
uzasadnienie w wartościach konstytucyjnych i pozostaje w zgodzie z zasadą pomocniczości
[Wacinkiewicz 2011, s. 79].
Powyższe nie oznacza, że ustawodawca nie może ingerować w swobodę funkcjonowania
samorządu. W pewnym zakresie jest to niezbędne. Problem polega na wyznaczeniu granic tej
ingerencji. W tym zakresie należy odpowiedzieć na pytanie czy regulatorowi nadano prawem
odpowiedzialność za przestrzeń, którą uregulował.89 Autor uważa, że regulator przekroczył granicę
swojej odpowiedzialności. Wkraczanie w sferę działań samorządu zawsze budzi ryzyko zbytniej
ingerencji w samodzielność samorządu. W ocenie autora, ingerowanie w sposoby realizacji
ustawowo wyznaczonych zadań jakiejkolwiek instytucji publicznej przede wszystkim osłabia
odpowiedzialność kierownika takiej jednostki za rezultaty osiągnięte przez tę instytucję. Gdy
organizacji wskazuje się nie tylko oczekiwania wobec niej (szczególnie mierzalne oczekiwania), ale
również instruuje się ją w jaki sposób powinna ona działać, wówczas odpowiedzialność kierownika
tejże organizacji może być znikoma. A to z kolei jest sprzeczne z ideą nowego zarządzania
publicznego, z którego rzekomo czerpie kontrola zarządcza. W sektorze prywatnym prezesowi
powierza się cele do realizacji i rozlicza się go z tych celów. Ingerencja w swobodę działań
zarządczych stanowi również sprzeczność w samej kontroli zarządczej, ponieważ nie można
wówczas mówić o odpowiedzialności kierownika jednostki za jej I poziom. Dlaczego ustawodawca
ma narzucać kierownikowi jednostki stosowanie koncepcji zarządzania przez cele, mierzyć
wskaźnikami pracę pracowników, przyjmując to rozwiązanie za jedynie właściwe? Dlaczego ma
89
Autor celowo użył sformułowania regulator zamiast ustawodawcy. Ustawodawca to bliżej nieokreślony byt, trudny
do jednoznacznego osobowo zidentyfikowania w ustroju demokratycznym. Regulatorem z kolei, w zakresie kontroli
zarządczej, jest Minister Finansów. To jego resort odpowiada głównie za zapisy ustawy o finansach publicznych
dotyczących kontroli zarządczej. On również wydał odpowiednie rozporządzenia wykonawcze do tych zapisów oraz
komunikaty.
312
zarządzać w sposób udokumentowany? Jaki cel kontroli zarządczej poprzez dokumentowanie
wtedy się osiągnie? Dlaczego niezbędnym elementem doskonalenia organizacji ma być samoocena?
W dodatku udokumentowana? Autor już wyjaśnił, że u podstaw dokumentowania procesów na
którym zależy ustawodawcy leży najpewniej potrzeba zachowania przejrzystości. Ale nie jest to
przecież cel kontroli zarządczej, a cecha sektora. W przejrzystości nie chodzi natomiast
o biurokratyzację i fasadowość działań, która zdominowałaby przestrzeń zarządczą. Tylko dlatego,
żeby zadośćuczynić potrzebom przejrzystości kosztem efektywności. Dlatego przejrzystość
powinna być rozumiana głównie jako rozliczalność z osiąganych efektów.
Ingerencja regulatora powinna zatem wynikać z przypisanej mu odpowiedzialności za dany
obszar przestrzeni publicznej. Uzasadnione jest, aby Minister Finansów kształtował przestrzeń
funkcjonowania samorządu w obszarze, w którym samorządy te wpływają na rezultaty, za które
odpowiedzialność ponosi Minister Finansów. Dlatego Minister Finansów powinien sterować takim
obszarem funkcjonowania samorządu jak wyniki - szczególnie finansowe. W ten sposób
uzasadnienie znajduje centralnej regulowanie wartości brzegowych zadłużenia samorządów,
wprowadzanie tzw. progów ostrożnościowych czy też dyscyplinującej reguły wydatkowej.
Uzasadnione jest także centralne kształtowanie zasad sprawozdawczości finansowej i budżetowej,
ponieważ organizacja spójnego systemu sprawozdawczości umożliwia Ministrowi jednolitość
planowania, agregację danych finansowych w skali państwa i dokonywanie potrzebnych mu analiz
ekonomicznych.
Biorąc powyższe pod uwagę zasadniczym czynnikiem wyznaczającym granicę ingerencji
w swobodę działania instytucji publicznej przez władze centralne powinna być kwestia
rozliczalności publicznej rozumianej jako odpowiedzialność kierowników jednostek za rezultaty
osiągane przez te jednostki oraz zasady współżycia społecznego, które odnoszą się do etyki działań
administracji.
Wsparcie dla projektów oddolnych
Autor rozprawy uważa, że dla realizacji wartości jakie przyświecały kontroli zarządczej
warto wspierać inicjatywy, które zostały podjęte oddolnie przez same samorządy. Ich walorem jest
nie tylko dobrowolność uczestnictwa, ale również długi okres zdobytych doświadczeń.
Jedną z takich oddolnych inicjatyw jest System Analiz Samorządowych. Powstał on
w 1999 r. z inicjatywy Związku Miast Polskich. Jest to narzędzie, którego istotą jest zastosowanie
wskaźników dla oceny działalności lokalnych samorządów. Wskaźniki przygotowywali konsultanci
i praktycy dla wybranych obszarów aktywności samorządów [Nowak 2006, s. 87]. Aktualnie
system obejmuje wskaźniki monitorujące 6 obszarów usług publicznych: kultury, pomocy
313
społecznej, oświaty, transportu i drogownictwa, gospodarki komunalnej (sektor wod.-kan., odpady
stałe), komunalnej gospodarki mieszkaniowej oraz efektywności energetycznej
[http://www.sas24.org]. Ocenę samorządów uzupełniają wskaźniki o charakterze horyzontalnym
odnoszące się do finansów, współpracy z organizacjami pozarządowymi, demografii
i zrównoważonego rozwoju.
Dane pozyskiwane są bezpośrednio z samorządów, które zgłosiły chęć uczestnictwa
w Systemie oraz z danych statystycznych przekazywanych przez nie w ramach odrębnych kanałów
statystyki publicznej (np. wskaźniki dla oświaty wykorzystują dane pobierane z Systemu Informacji
Oświatowej). Ogólnie dostępne zestawienia umożliwiają porównanie samorządów i identyfikacje
tych najlepszych. Uczestnicy SAS doceniają znaczenie pomiaru rezultatów działalności, a jednym
z pozytywnych rezultatów przedsięwzięcia ZMP jest tworzona baza dobrych praktyk
w zarządzaniu. Systemowi Analiz Samorządowych brakuje jednakże centralnej promocji programu,
pozwalającej zwiększać liczbę uczestników [Nowak 2006, s. 88-89].
SAS opiera się na benchmarkingu. Jak podaje M. Chrzanowski [2015, s. 42], benchmarking
w administracji publicznej zaczął pojawiać się od lat 80. XX wieku w USA i krajach Europy
Zachodniej. Okazał się metodą skuteczną w poprawie efektywności działania i obecnie jest stałym
elementem funkcjonowania sektora publicznego. Autor podaje, że w Stanach Zjednoczonych,
Kanadzie i Wielkiej Brytanii 78% instytucji samorządowych wykorzystuje to narzędzie
doskonalenia, a najlepszym wzorcem są doświadczenia norweskie. Norweski Związek Władz
Lokalnych i Regionalnych Municipality Networks for Renewal and Efficiency, przeprowadził
w latach 2001–2004 projekt benchmarkingowy, w którym wzięło udział 72% wszystkich jednostek
w kraju. Wykorzystywane do oceny jednostek wskaźniki poddano analizie w sieciach obejmujących
od czterech do ośmiu samorządów. Każdy z samorządów był reprezentowany przez trzy do czterech
osób. Każdy z zespołów analizował wybrany zakres zagadnień. Dyskusji poddawano różnice
i podobieństwa procesów świadczenia poszczególnych usług publicznych. Konsekwencją kolejnych
analiz i dyskusji był wybór przez władze poszczególnych samorządów konkretnych rozwiązań
usprawniających w analizowanych obszarach. M. Chrzanowski zapewnia, że większość
samorządów kontynuuje współpracę i wymianę doświadczeń rozpoczętą w ramach projektu.
W Polsce realizowano kilka inicjatyw, które miały dać impuls do zmian działania polskiej
administracji samorządowej. Wśród nich można wymienić standaryzację i certyfikację ISO,
Program Rozwoju Instytucjonalnego (PRI), konkurs „Lider Zarządzania”, Wspólną Metodę Oceny
(CAF), program „Przejrzysta Polska” (PP) oraz System Analiz Samorządowych (SAS). W 2006 r.
J.F. Nowak [s. 99] dokonał ich analizy, oceniając pod względem powszechności udziału oraz
zakresu możliwej do uzyskania modernizacji. Z badania tego wynika, że System Analiz
314
Samorządowych ma relatywnie wysoki potencjał, który mógłby wpływać na działalność
samorządów, ale zainteresowanie nim wśród samorządów jest stosunkowo małe. Jeszcze mniejsze
zainteresowanie, ale o większym potencjale ma Program Rozwoju Instytucjonalnego (PRI).
wysoki
Zak
res
mo
żliw
ej d
o u
zysk
ania
mo
der
niz
acji
● PRI
● ISO
● SAS
● LZ
● CAF ● PP
niski
Niska Powszechność
udziału
wysoka
Źródło: opracowanie własne na podstawie [Nowak 2006, s. 99].
Wydaje się, że SAS, jako oddolna inicjatywa samorządowa, wpisuje się w pełni w wartości,
które przyświecają kontroli zarządczej. SAS powstał na długo przed tym jak pomysł kontroli
zarządczej zaczął być realizowany. W przekonaniu autora rozprawy jest przez to silna strona SAS
i należałoby go rozwijać zamiast podejmować odrębne inicjatywy, które nie wykorzystują
potencjału stworzonego przez kilkanaście lat. Walory oddolnej inicjatywy, wykorzystującej zasadę
dobrowolności udziału wykorzystują także pozostałe wskazane powyżej inicjatywy. Pytanie jak je
upowszechnić, aby ustrzec się przed negatywnymi rezultatami administracyjnego nakazu, pozostaje
otwarte.
6.8. Korygująca rola kontroli społecznej
M. Gorynia [2000, s. 188], oceniając w 2000 r. kompetencje polskich menedżerów sektora
prywatnego uznał, że poziom profesjonalny menedżerów nie był jeszcze najwyższy, a słaby rozwój
rynku kapitałowego sprawia, że rynek ten jest często „tolerancyjny” wobec niezadowalających
osiągnięć menedżerów. Duże rozproszenie własności w niektórych firmach utrudnia sprawowanie
nadzoru nad menedżerami przez akcjonariuszy. Jaki jest zatem poziom tolerancji wobec
315
niezadowalających wyników menedżerów (kierowników jednostek) w sektorze, w którym
mechanizmy rynku oddziałują szczątkowo lub w ogóle? Dedukcyjnie należałoby przyjąć, że
tolerancja ta jest niepokojąco wysoka. Wnioskiem zdiagnozowania tego niekorzystnego zjawiska
powinno być wypracowanie w sektorze publicznym mechanizmów minimalizujących negatywne
skutki „nieobecności” rynku.
Obok braku konkurencji, na motywacje kierownictwa instytucji publicznych wpływa
również rozdział właścicielstwa i kierownictwa, co koresponduje wprost z problemem agencji.
Jednak w sektorze publicznym trudno jednoznacznie wskazać właściciela, który korygowałby
zachowania kierowników instytucji publicznych. Rolę właściciela powinna zatem pełnić silnej
kontroli społecznej, która byłaby w stanie samodzielnie wpływać na działania władz publicznych.
6.8.1. Kontrola społeczna jako mechanizm dyscyplinujący
Analizując kwestie zarządzania publicznego nie można uciec od polityki. To właśnie od
ustawodawcy, a więc od rządu zależy efektywność działania urzędników. Jeżeli stworzy się jasny,
przejrzysty system wyznaczania i oceny realizacji celów, system kontraktowy wiążący
wynagrodzenia z wynikami i zabezpieczenia przed nieuczciwym wykorzystywaniem swojej
pozycji, wówczas istnieją warunki progowe dla tworzenia efektywnych systemów zarządzania.
Problem jednak w tym, że rozliczalność z postawionych celów dotyczyć musi automatycznie
działalności rządu. Jednak stworzenie systemu, który rozliczałby z realizacji postawionych celów,
przyjmujących często formę populistycznych obietnic wyborczych, nie leży w interesie żadnej
partii politycznej. Sektor publiczny nie ma zatem sam w sobie silnych czynników
samoregulujących skłaniających ku rozliczalności publicznej.
Silnym motywatorem do realnych zmian w zarządzaniu publicznym jest natomiast groźba
utraty płynności finansowej sektora, czyli widmo braku środków w budżecie. To stanowi wyraźny
bodziec do podejmowania realnych działań. Kryzysy finansowe są tym motywatorem, które
stanowią bodziec dla władz publicznych do zdecydowanych i realnych zmian. Wówczas właśnie
podejmuje się interwencje, które zabezpieczają wpływy budżetowe lub racjonalizują sposób ich
wykorzystania. Innym mechanizmem, dyscyplinującym i dającym na bieżąco bodziec racjonalizacji
w sektorze publicznym, jest sprawna i silna kontrola społeczna.
W sektorze finansów publicznych konkurencja albo nie występuje w ogóle [Lisiecka i Papaj
2012, s. 8], albo w szczątkowej postaci. Pewnym przejawem konkurencji może być
np. współistnienie prywatnych, jak i publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Właśnie z braku
316
istnienia konkurencji istotnym motywatorem dla instytucji publicznej, skłaniającym do dostarczania
coraz lepszych usług publicznych, jest wysoko rozwinięta kontrola społeczna.
Tradycyjnie, przywódcy polityczni określają jakie usługi mają być świadczone, na jakich
warunkach i dla kogo, a urzędnicy i specjaliści następnie organizują i świadczą te usługi. Rola
obywateli jest w dużej mierze bierna. Jednak w nowej scenerii, liczba aktorów zaangażowanych
w świadczenie i ocenę usług publicznych wzrasta, a rola obywatela staje się coraz bardziej aktywna
[KPRM 2008, s. 36]. Rola obywatela jako instytucji kontroli społecznej jest zatem wiele większa.
Takie zmiany polityki zarządzania zasobami publicznymi buduje społeczeństwo obywatelskie,
które ma realny wpływ na wykorzystanie zasobów, a władza publiczna nie pozostaje oderwana od
oczekiwań społecznych. Z kolei ryzykiem jest niska świadomość społeczeństwa i pokusa do
podejmowania decyzji o charakterze konsumpcyjnym. Znaczy to tyle, że zaangażowanie obywateli
w proces podejmowania decyzji publicznych skutkować może decyzjami niekorzystnymi dla
ogólnej kondycji sektora publicznego mierzonego zadłużeniem. Spodziewać się należy, że przy
nieukształtowanej postawie obywatelskiej decyzje podejmowane przez tych obywateli nigdy nie
będą inicjowały dobrowolnej dbałości o dług publiczny, ponieważ nie ma ogólnej tendencji do
brania odpowiedzialności za zobowiązania, a granicą są prawne limity zaciągania zobowiązań. Nie
zaś oddolna skłonność do dbałości o równowagę finansową. Mechanizmami ograniczającymi te
negatywne skutki, są nakłady na budowanie świadomości gospodarczej obywateli (budowanie
społeczeństwa obywatelskiego) oraz administracyjne ramy kompetencyjne ujęte w przepisach, które
określają poziomy zadłużenia się oraz ograniczające możliwość podejmowania decyzji tylko
w stosunku do zasobów, które faktycznie są w posiadaniu.
Nie mniej jednak to właśnie społeczeństwo, jako odpowiednik właściciela
w przedsiębiorstwie jest tym ogniwem, które jako jedyne może spełnić rolę ostatecznego
weryfikatora i rozliczającego zarząd jst z celów, które sam swojej organizacji (jst) postawił.
Wyznaczył je sobie, ale w służbie społeczności. Innymi słowy, wyznaczone cele powinny być
traktowane jako zobowiązanie zarządzających jst wobec lokalnej społeczności, z których ów
zarządzający powinni się przed tą społecznością rozliczyć.90 Wydaje się oczywistym, że żadna
z władz jst, ani centralna nie będzie mieć motywacji by nałożyć na siebie takie zobowiązanie.
Byłoby to dla niej naturalnie zwiększenie ryzyka uwidocznienia ewentualnej porażki, co
w prowadzonych grach politycznych i następnych wyborach byłoby wysoce szkodliwe z punktu
widzenia interesu partyjnego. Jest to zatem największa bolączka w procesie wdrażania tzw. dobrego
rządzenia. Bez transparentności jest po prostu łatwiej funkcjonować nieudolnym zarządzającym,
90
Analogiczny postulat sformułował W. Misiąg w odniesieniu do celów i zadań definiowanych w budżecie
zadaniowym [Misiąg 2013, s. 95].
317
którzy albo nie zdołają zrealizować postawionych sobie celów bądź ich rzeczywiste cele (partyjne
lub osobiste) są sprzeczne z interesem społeczności lokalnej. Właśnie z tego względu szczególną
funkcję należy przypisać kontroli społecznej i podkreślić wagę budowania społeczeństwa
obywatelskiego.
Zasadność istnienia instytucji publicznej powinna wynikać z potrzeb społecznych, a co za
tym idzie, podmiot publiczny pełni rolę służebną wobec obywateli. Jak mówiła niegdyś
M. Thatcher, państwo nie ma żadnych własnych pieniędzy, a jedyne którymi dysponuje należą do
jego obywateli. Z tego względu sposób zarządzania nimi powinien podlegać kontroli.
Wpływ obywatela na działania polityczne ma swoje usankcjonowanie w ustroju państwa.
Polski system prawny wyznacza dozwolone formy uczestnictwa i wpływu obywateli na politykę.
Podstawowym przejawem zaangażowania obywateli w życie polityczne (tzw. partycypacji
politycznej) są wybory. Jednak z punktu widzenia obywatela zazwyczaj wynik wyborów nie
przekłada się na zauważalne zmiany jego dotyczące. Co więcej, nie zawsze partie wygrywające
wybory, które powinny być przedstawicielami swoich wyborców działają zgodnie z ich wolą.
Innymi dozwolonymi formami aktywności są strajki, demonstracje, podpisywanie petycji oraz
udział w manifestacjach [Skowera 2005, s. 46-47]. Innym, coraz bardziej popularnym w Polsce
przykładem współuczestnictwa obywateli w podejmowaniu decyzji politycznych, jest tzw. budżet
partycypacyjny [zob. Korolewska i Marchewka-Bartkowiak 2015].
W. Misiąg [1996, s. 259] podaje dwa argumenty przekonujące o konieczności sprawowania
kontroli nad sektorem publicznym. Pierwszy z nich wynika właśnie z tego, że sektor publiczny
gospodaruje cudzymi pieniędzmi i winien to czynić w interesie tych, którzy swoje pieniądze mu
powierzyli (przymusowo, w postaci podatków). Pomimo, iż podatki mają charakter jednostronny, to
jest to jednak ich pobór jest uzasadniony pewnego rodzaju umową społeczną, której istotą jest
oczekiwanie, że przekazane środki mają posłużyć do zaspakajania potrzeb kolektywnych
społeczeństwa. Elementarnym obowiązkiem państwa wobec podatników jest zatem dbałość
o efektywne rozporządzanie środkami publicznymi bądź, ogólnie, majątkiem publicznym. Drugim
argumentem za potrzebą sprawowania kontroli nad instytucjami publicznymi jest fakt, że nie są
nastawione na maksymalizację swego wyniku finansowego i wymuszenie efektywności ich
funkcjonowania jest bardzo trudne. Drugim argumentem jest skłonność sektora do nieracjonalności.
Abstrahując od ustrojowo powołanych do kontroli sektora publicznego organów kontroli
takich jak Najwyższa Izba Kontroli czy Regionalne Izby Obrachunkowe, działalność sektora
finansów publicznych powinna podlegać kontroli społecznej. Ta z kolei możliwa jest jedynie
wtedy, gdy informacje są dla obywateli dostępne. Sprawdzalność działań podejmowanych przez
instytucje publiczne jest niezbędna dla kreowania zaufania społeczeństwa do państwa. Sektor
318
publiczny nie zyska uznania w oczach obywateli, gdy jego działalność nie jest dla nich przejrzysta
[Schick 2008, s. 27]. Transparentność sektora jest przejawem jej rozliczalności
(ang. accountability), a odniesienie do tego postulatu można znaleźć również w kontroli zarządczej
[Giebel 2012, s. 27] czego przejawem jest m.in. podkreślana w niektórych StandardachKZ potrzeba
dokumentowania. W ten sposób StandardyKZ stawiają pewne wymogi nie tylko zmierzające ku
ustawowym wymogom sprawnego działania, ale również z konieczności transparentności działania
sektora publicznego. Czasami wymogi te, niesłusznie, postrzegane są jako utrudniające (nadmiernie
zbiurokratyzowane, co wynika z niedostrojenia/nieadekwatności ich zastosowania). Są to wymogi
posiadania dowodów działania w postaci dokumentów. Wymóg dokumentowania podkreślono
w zakresie spraw organizacji pracy, organizacji systemu kontroli zarządczej, delegowania
uprawnień, zarządzania ryzykiem, a także dokonywania samooceny i uzyskiwania zapewnienia o
stanie kontroli zarządczej.
Rola społeczeństwa jako aktywnego uczestnika procesu zarządzania sektorem publicznym
jest bezsprzecznie pozytywna. Buduje społeczeństwo obywatelskie, które ma realny wpływ na
wykorzystanie zasobów, a władza publiczna nie pozostaje oderwana od oczekiwań społecznych.
Nie jest to jednak schemat pozbawiony wad: ryzykiem jest niska świadomość społeczeństwa
o funkcjonowaniu gospodarki i pokusa do podejmowania decyzji o charakterze konsumpcyjnym.
Znaczy to tyle, że zaangażowanie obywateli w proces podejmowania decyzji publicznych
skutkować może decyzjami niekorzystnymi dla ogólnej kondycji sektora publicznego mierzonej
choćby zadłużeniem. Mechanizmami ograniczającymi te negatywne skutki jest edukacja
ekonomiczna obywateli oraz administracyjne ramy kompetencyjne ujęte w przepisach, które
określają poziomy zadłużania oraz ograniczające możliwość do podejmowania decyzji w stosunku
do faktycznie posiadanych zasobów.
Nie mniej jednak to właśnie społeczeństwo, jako odpowiednik właściciela
w przedsiębiorstwie jest tym ogniwem, które jako jedyne może spełnić rolę ostatecznego
weryfikatora i rozliczającego władze publiczne z celów, które same sobie wyznaczyły. Wyznaczyły
sobie, ale w służbie społeczności. Innymi słowy, wyznaczone cele i zadania jako podstawa kontroli
zarządczej powinny być traktowane jako zobowiązanie zarządzających wobec społeczności,
z których ów zarządzający powinni się przed tą społecznością rozliczyć.91 Wydaje się oczywistym,
że żadna z władz (lokalna, ani centralna) nie będzie mieć motywacji by nałożyć na siebie takie
zobowiązanie. Byłoby to dla niej naturalnie zwiększenie ryzyka uwidocznienia ewentualnej
porażki, co w prowadzonych grach politycznych i następnych wyborach byłoby wysoce szkodliwe
91
Analogiczny postulat sformułował W. Misiąg w odniesieniu do celów i zadań definiowanych w budżecie
zadaniowym [Misiąg 2013, s. 95].
319
z punktu widzenia interesu partyjnego. Jest to zatem największa bolączka w procesie wdrażania
tzw. dobrego rządzenia. Bez transparentności jest po prostu łatwiej funkcjonować nieudolnym
zarządzającym, którzy albo nie zdołają zrealizować postawionych sobie celów bądź ich rzeczywiste
cele (partyjne lub osobiste) są sprzeczne z interesem społeczności lokalnej. Właśnie z tego względu
szczególną funkcję należy przypisać kontroli społecznej.
Aby rozliczać instytucje publiczne z powierzonych im do realizacji celów musi być możliwa
do dokonania ocena tej realizacji. To oznacza więcej niż mierzenie poprzez wskaźniki. Należy
jeszcze sprecyzować kto, kiedy i w jaki sposób będzie takiej oceny dokonywał. Celem
dokonywania tej oceny jest stworzenie zachęt (zmotywowanie) zarządzających instytucjami
publicznymi do działań ukierunkowanych na efekt, a polityków do poważnego podejścia do
powierzonych im wyzwań [Andrews 2003, s. 2.36].
6.8.2. Szeroka przejrzystość aktywności urzędników
W ocenie autora rozprawy, wprowadzenie modelu menedżerskiego, zrywającego
z instruktażowym narzucaniem postępowania kierowników instytucji publicznych, musi łączyć się
ze sprawnym i szerokim dostępem do informacji publicznej. Aktualny stan prawny w zakresie
dostępu do informacji publicznej, w ocenie autora rozprawy, zbyt bardzo ogranicza dostępność tej
informacji dla obywatela. Jest to konsekwencją nie tyle przepisów prawa, co orzecznictwa
sądowego oraz ogólnej niechęci administracji publicznej do udostępniania danych. Orzecznictwo
sądowe wprowadziło do obiegu prawnego np. pojęcie dokumentu wewnętrznego, który zdaniem
sądów nie stanowi informacji publicznej i nie podlega udostępnieniu. Dokumenty wewnętrzne służą
realizacji danego zadania publicznego, ale nie przesądzają o kierunkach działania organu władzy.
Służą wymianie informacji lub zgromadzeniu niezbędnych materiałów, uzgadnianiu poglądów
i stanowisk, także o charakterze roboczym i odnoszącym się do spraw organizacyjnych
i porządkowych [Kamińska i Rozbicka-Ostrowska 2012, s. 20; za: wyrok NSA z 15 lipca 2010, I
OSK 707/10]. Z kolei odmowa udostępnienia informacji publicznej lub brak jakiejkolwiek reakcji
instytucji publicznej na złożony wniosek o udostępnienie takiej informacji wiąże się z potrzebą
wszczęcia postępowania sądowego [ustawa z 6 września 2001, art. 16 ust. 2]. Z punktu widzenia
większości obywateli jest to bariera skutecznie uniemożliwiająca kontrolę społeczną.
Przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej powinny rozszerzyć zakres danych
stanowiących informację publiczną o kwestie zatrudnienia urzędników. W ocenie autora rozprawy
publikowanie oświadczeń majątkowych, zeznań podatkowych wszystkich urzędników powinno być
rzeczą naturalną. Dostępność informacji na temat uzyskiwanych wynagrodzeń, ich struktury
i źródeł dałoby cenną informację na temat nieuczciwych działań urzędników. Przeciwnicy tej
320
koncepcji powinni wziąć pod uwagę, że stanowisko urzędnicze jest służbą. Godząc się na pełnienie
tej służby urzędnik, który ma mieć z zasady nieposzlakowaną opinię, nie powinien mieć zastrzeżeń
co do przejrzystości funkcjonowania przestrzeni publicznej. Konsekwencją tej przejrzystości
powinna być również pełna przejrzystość konkursów na stanowiska urzędnicze. W ocenie autora
rozprawy, obszar ten w polskiej administracji aktualnie w żaden sposób jest przejrzysty tylko
pozornie.
6.9. Analiza SWOT postulowanego modelu
Przedstawiając w niniejszym rozdziale autorską koncepcję zarządzania publicznego polskiej
administracji samorządowej, autor przeanalizował ją również pod względem zarówno silnych
i słabych stron, a także potencjalnych korzyści (szans) i zagrożeń (ryzyk). Wynik analizy SWOT
modelu zaprezentowano poniżej.
Silne strony
- model zarządzania publicznego oparty na
wynikach, a nie na sposobach działania,
- integralność modelu z systemem prawa,
- urzeczywistnienie rozliczalności publicznej,
- założenia modelu oparte na uznanych
postulatach teorii zarządzania (także
zarządzania publicznego),
- zaangażowanie audytu wewnętrznego
w procesie zarządzania ryzykiem związanym
z otoczeniem prawnym jst,
- wzmocnienie wymiany informacji pomiędzy
samorządem a rządem,
- szersze urzeczywistnienie zasady
pomocniczości.
Słabe strony
- poszczególne elementy modelu są zależne
względem siebie (np. swoboda
menedżerska i kontrola społeczna),
- model jest teoretyczny, nie był w pełni
testowany empirycznie,
- brak bodźców dla audytorów
wewnętrznych mobilizujących do
artykułowania postulatów de lege
ferenda.
Szanse
- stworzenie bodźców efektywnościowych
w sektorze publicznym,
- pobudzanie kreatywności i innowacyjności
wśród kierowników instytucji publicznych,
- aktywizacja audytu wewnętrznego poprzez
wykorzystanie wiedzy specjalistycznej
audytorów wewnętrznych w procesie
stanowienia prawa,
- aktywizacja społeczeństwa w zakresie kontroli
i oceny realizacji zadań publicznych.
Zagrożenia
- trudność jednoznacznego określenia
odpowiedzialności publicznej,
- nadanie zbyt dużego zakresu swobody
dającego możliwość nadużyć,
- wzrost nepotyzmu i korupcji w przypadku
słabej kontroli społecznej.
Schemat 31. Analiza SWOT postulowanego modelu zarządzania publicznego
Źródło: opracowanie własne.
321
6.9.1. Silne strony modelu
Autor uważa, że silną stroną zaproponowanego modelu zarządzania publicznego jest to, że
opiera się on na wynikach, a nie na sposobach działania. Cecha ta stanowi przewagę nad obecnie
obowiązującą kontrolą zarządczą, w której postulaty nie koncentrują się na rezultatach, ale na
działaniach. Przykładem może być wymóg dokonywania sformalizowanych samoocen
i zarządzania ryzykiem postulowanego przez standardy kontroli zarządczej, podczas gdy
zaprezentowana koncepcja autora rozprawy koncentruje się na celowości stosowanych rozwiązań,
a nie formie. Formalizacja planów i programów w zaprojektowanym modelu jest natomiast
wymogiem koniecznym dla prawidłowego funkcjonowania kontraktowości. Z punktu widzenia
odbiorcy (czy będzie nim rząd czy obywatel) nie ma żadnego merytorycznego znaczenia czy
menedżer przeprowadza samooceny i czy zarządza ryzykiem, ale to czy stosowane przez niego
narzędzia zarządcze przynoszą rezultaty. Są to wewnętrzne sprawy instytucji publicznej, bowiem
wykorzystanie poszczególnych narzędzi zarządczych zależy od przyjętego stylu kierowania,
potrzeb i umiejętności ich stosowania. I choć formalizacja ma swój walor transparentności, to nie
zawsze to co jest udokumentowane, istnieje w rzeczywistości. Pokazały to poniekąd wyniki
przeprowadzonego badania.
Model autorski zakłada, że jego implementacja do praktyki powinno odbywać się poprzez
tworzenie odpowiednich warunków prawnych, materializujących wartości modelu. Nie zaś na
zasadzie zbioru wskazówek i postulatów o miękkim charakterze, co w ocenie autora rozprawy jest
słabością kontroli zarządczej. Ponadto, jak wskazują standardy kontroli zarządczej [Komunikat MF
2009, nr 23, pkt. 2.5], w ustawie o finansach publicznych nie przewidziano szczególnych
kompetencji dla wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) dla wypełnienia obowiązków
dotyczących kontroli zarządczej. Należy je realizować w ramach i na podstawie kompetencji
przyznanych wójtom (burmistrzom, prezydentom miast) w przepisach odrębnych. Autorska
koncepcja zakłada, że oczekiwanie poprawy sprawności administracji publicznej nie może iść
w oderwaniu od zakresu uprawnień menedżerskich. Dlatego w odróżnieniu od aktualnie
obowiązującej koncepcji kontroli zarządczej, autorska koncepcja nie stanowi wskazówek-
poradników na kształt podręcznika do zarządzania. Koncentruje się natomiast na prawie, które
skuteczniej stymuluje bodźce efektywnościowe w sektorze publicznym.
Silną stroną modelu jest także inne niż w koncepcji kontroli zarządczej podejście do
rozliczalności publicznej. W kontroli zarządczej rozliczalność materializowała się w zasadzie
jedynie na dokumentowaniu stosowania narzędzi zarządczych, co wcale nie musiało oznaczać, że to
co udokumentowane przynosi realne korzyści dla instytucji publicznej. W modelu autorskim
322
przyjęto, że podstawą rozliczalności publicznej są planowane i osiągane rezultaty. Jak bowiem
zauważył P. Drucker [1998, s. 22], tylko skuteczność w osiąganiu celów uzasadnia byt i autorytet
kierownictwa.
Model oparto na przesłankach wynikających ze współczesnych koncepcji zarządzania.
Fundamentem modelu są rozwiązania stanowiące próbę zaradzenia tzw. problemowi agencji.
Z kolei koncepcja programu usprawniającego opartego na miernikach jest elementem
pobudzającym zachowania projakościowe i doskonalące odnoszącego się do wartości zarządzania
jakością i ciągłego doskonalenia.
Poszczególne elementy prezentowanego modelu oparte są również o wartości przyjmowane
w wielu koncepcjach zarządzania publicznego, szczególnie w obszarze governance. Do wartości
tych należy zaliczyć partycypację społeczną, rozliczalność publiczną, odbiurokratyzowanie
administracji.
Wartościowym elementem modelu jest także wykorzystanie w nim potencjału już
istniejącego w polskiej administracji. Sprzyja to także wdrożeniu modelu w praktyce i daje
racjonalne zapewnienie, że nie jest modelem zbyt abstrakcyjnym. Ponadto model uwzględnia
otoczenie prawne wskazując go jako czynnik skuteczności i efektywności sektora publicznego.
Wykorzystując audyt wewnętrzny jako sygnalizatora ryzyk m.in. o charakterze prawnym, model
wzmacnia wymianę informacji pomiędzy samorządem a rządem.
Zaprezentowany model nie ingeruje w sposoby działań instytucji publicznej tak bardzo jak
to jest w koncepcji kontroli zarządczej. Autor modelu uważa, że błędnym jest, aby ustawodawca
autorytatywnie narzucał konieczność przeprowadzania samoocen, dokumentowania wewnętrznych
procesów zarządzania ryzykiem, czy też tworzenia kodeksów etyki. Sprawy te pozostawiono
w swobodzie menedżerskiej kierowników, a w ocenie autora modelu przedmiotem zainteresowania
i regulacji ze strony ustawodawcy powinny być oczekiwane rezultaty. To z kolei urzeczywistnia
samodzielność samorządu.
Z przedstawionych w drugim rozdziale przykładów wynika, że ograniczenie autonomii
samorządów nie ma charakteru osiągania celów ogólnopaństwowych, lecz ingerowania w swobodę
dobierania narzędzi i form osiągania celów. W ocenie autora rozprawy już aktualny system prawny,
a także państwowa koncepcja samorządu terytorialnego czyni wątpliwym czy mamy do czynienia
z samorządem w pełnym tego słowa znaczeniu czy aparatem państwowym. M. W. Kozak [2013,
s. 41-42] wskazuje natomiast, że istniejący system jst autonomicznych względem siebie powoduje,
że proces np. planowania terytorialnego zależy od skuteczności negocjacji. Dzieje się tak, ponieważ
decyzje zapadające na poziomie wyższym nie mają mocy wobec poziomu niższego. Wątpliwe jest,
czy gdyby taką moc ów decyzje miały, można by mówić o szczeblach samorządu.
323
6.9.2. Potencjalne szanse związane z zastosowaniem modelu
Model jest próbą stworzenia bodźców efektywnościowych dla kierowników instytucji
publicznych. Głównie dlatego, że opiera się na rozliczalności rozumianej nie tyle jako
przejrzystość, co rozliczanie z osiąganych efektów.92 Mechanizm ten może pobudzać kreatywność
i innowacyjność wśród kierowników instytucji publicznych.
Korzyścią jaka wiąże się z modelem jest wykorzystanie potencjału audytu wewnętrznego
wykraczając poza ramy funkcjonowania samorządu, a przyczyniając się do stanowienia dobrego
prawa.
6.9.3. Słabe strony modelu
Słabością modelu jest zależność poszczególnych jego elementów względem siebie. Brak lub
dysfunkcja jednego z nich może istotnie wpłynąć na wydajność całego modelu. Dotyczy to
szczególnie zależności swobody menedżerskiej i kontroli społecznej. Przy zbyt słabej aktywności
obywatelskiej mogą zmaterializować się liczne zagrożenia, wymienione w kolejnym punkcie pracy.
Duże znaczenie ma również to, że model nie był testowany empirycznie w polskiej
administracji w żadnym z obszarów jej działania. Jest to zatem rozwiązanie teoretyczne. Nie jest to
jednak argument wykluczający model.
Autor zakłada również, że kierownicy instytucji publicznych posiadają umiejętności
menedżerskie, co może być założeniem nieprawdziwym. Z kolei pomysł zaangażowania audytorów
wewnętrznych w proces zarządzania ryzykiem na poziomie centralnym nie stwarza dla audytorów
bodźców, które mobilizowałyby ich do artykułowania postulatów de lege ferenda.
6.9.4. Potencjalne zagrożenia związane z zastosowaniem modelu
W przedstawionej przez autora rozprawy koncepcji zarządzania publicznego wskazuje się na
potrzebę urzeczywistnienia rozliczalności władz publicznych w okresie pokrywającym się z ich
kadencją. Cztery do pięciu lat to wystarczający okres, aby móc oceniać rezultaty.
Dla rozliczalności menedżerskiej kierowników instytucji publicznej koniecznym jest
uwzględnić, że rezultaty osiągane przez instytucje są zdeterminowane także działalnością innych
podmiotów administracji publicznej (zob. przykład na następnej stronie). Chodzi tu
w szczególności o politykę państwa kreowaną przez rząd centralny, a której wykonawcą są także
instytucje publiczne struktur samorządowych. Należy w tym względzie odwołać się do koncepcji
założeń koncepcji Multi-Level Governance.
92
Model jednak nie kwestionuje wartości przejrzystości.
324
Przykład współodpowiedzialności za skuteczność samorządowej instytucji publicznej
Podstawowym narzędziem pomocnym przy formułowaniu celów i zadań jest analiza strategiczna SWOT.
W wyniku tej analizy dokonuje się oceny sytuacji organizacji poprzez wskazanie szans i zagrożeń oraz jej
mocnych i słabych stron. Swoista diagnoza stanu konkretnej organizacji jest elementarnym źródłem informacji i
podstawą wyznaczania celów i zadań głównie strategicznych, które naturalnie determinują również cele i
zadania operacyjne. Analiza SWOT przeprowadzana jest w przypadku wyznaczania strategii całej gminy, jak i
poszczególnych jej jednostek organizacyjnych. W przypadku szkół NIK wskazuje, że analizę SWOT w stosunku
do kontrolowanych szkół powinien przeprowadzić również właściwy dla danej szkoły kurator oświaty. Kontrole
przeprowadzone przez NIK w latach 2009-2011 wskazują, że raporty z ewaluacji w ramach nadzoru
pedagogicznego kuratorów oświaty stanowiły jedynie ogólny opis szkół, oparty o wewnątrzśrodowiskowe opinie
o ich pracy, bez ocen jakości pracy szkół, wskazania mocnych i słabych stron oraz szans i zagrożeń w ich
funkcjonowaniu [NIK 2011, s. 7].
Przekładając wizję administracji publicznej według koncepcji MLG na poziom krajowy
należy wskazać, że rezultaty sektora publicznego nie są kwestią zamykającą się w obrębie
np. pojedynczej jednostki samorządu terytorialnego, a już na pewno nie pojedynczej jej jednostki
organizacyjnej. Osiągane rezultaty są bowiem kwestią harmonijnego współdziałania wielu
podmiotów działających w przestrzeni publicznej, które ją kształtują. Ustalenie jednoznacznej
odpowiedzialności za rezultaty działań samorządów nie jest łatwe.
Wątpliwości wzbudza także sama zasada rozdziału samorządu od władzy centralnej.
W rzeczywistości rozdział ten może być w dużej mierze pozorny. Niektórzy naukowcy postulują
usankcjonowanie quasi-rządowego charakteru powiatu oraz przekształcenie starosty powiatu
w organ administracji rządowej. Według autorów „należy usankcjonować praktycznie istniejący
dotychczas nie samorządowy (quasi-rządowy) charakter powiatu”. Starosta stałby się wówczas
organem administracji rządowej [Hausner, Izdebski i in. 2014, s. 36]. Wskazanie to pokazuje
prawdziwość tezy o współodpowiedzialności za rezultaty zarządzania w jst.
Konieczność współdziałania różnych podmiotów dla osiągnięcia oczekiwanych rezultatów
postulowane przez MLG jest w Polsce trudna do spełnienia także z uwagi na relacje między
poszczególnymi szczeblami samorządu. Są one w dużej mierze usztywnione i możliwości ich
współpracy są ograniczone. Nie ulega jednak wątpliwości, że samorządy województwa i powiatu
w sensie rzeczywistym powinny zajmować się sprawami publicznymi społeczności gminnych,
z tym jednak zastrzeżeniem, że ich zakres wpływu obejmuje wiele gmin. Ku większej sprawności
współdziałania stoją na przeszkodzie jednak przepisy ustrojowo-systemowe. K. Sikora [2010, s. 91]
wskazuje, że w systemie finansowania samorządów terytorialnych nie uwzględniono możliwości
przekazywania z budżetu województwa subwencji i dotacji celowych dla gmin i powiatów, co
w pewnym stopniu uniemożliwia współpracę pomiędzy jst różnych szczebli w ramach
województwa. Trzeba autorce przyznać rację, choć warto zauważyć, że zależność finansowa
325
między poszczególnymi jst różnych szczebli mogłaby wpłynąć negatywnie na ustrojową zasadę
niezależności (niehierarchiczności) poszczególnych jst, choć poświęcenie tej zasady na rzecz
lepszej współpracy i większej sprawności sektora nie jest zupełnie niemożliwa.
Podsumowując, projektując zasady odpowiedzialności publicznej w administracji publicznej
każdego ze szczebli należy wziąć pod uwagę zakres kompetencyjny każdego z odpowiedzialnych
zarządzających. Jeżeli przepisy prawa przenoszą kompetencje kierownicze z kierownika instytucji
publicznej na np. organ nadzorujący to jest to pierwszy krok do rozmycia odpowiedzialności za
skuteczność i efektywności instytucji publicznej. To samo dotyczyć może kwestii planowania oraz
organizowania. Ograniczając się do struktury jednostki samorządu terytorialnego zasadne jest
twierdzić, że kierownicy jednostek organizacyjnych nie mogą ponosić odpowiedzialności za
rezultaty działalności kierowanych instytucji, ponieważ zakres ingerencji władz samorządowych
zbyt bardzo narzuca sposoby działania (szczególnie jednostkom budżetowym), a zbyt mały akcent
kładzie na rezultaty, za które musiałby wziąć bezpośrednią odpowiedzialność.
Trudność z jasnym określeniem odpowiedzialności przy jednoczesnym nadaniu zbyt dużego
zakresu swobody, może skutkować nadużyciami finansowymi, nepotyzmem i korupcją.
Szczególnie w przypadku słabej kontroli społecznej, ograniczeń transparentności i nieskuteczności
organów kontroli. Podobne skutki może spowodować brak umiejętności menedżerskich
kierowników instytucji publicznych.
Jak każda, nawet najlepsza koncepcja, może zostać zbiurokratyzowana. Postulat autora
odnośnie do standaryzacji w procesie zarządzania ryzykiem na III poziomie może zostać
nieumiejętnie wprowadzony w praktyce. Nadmierne zbiurokratyzowanie lub brak informacji
zwrotnej w dół może obniżać motywacje uczestników procesu i uczynić go fasadowym.
326
Zakończenie
W literaturze anglosaskiej pojęcie kontroli zarządczej rozumie się zasadniczo jako wszystkie
procesy tworzące system zarządzania organizacją, wykluczając jedynie procesy wyznaczania celów
i formułowania strategii. Kontrola zarządcza obejmuje zatem jedynie procesy planowania
stanowiące etap operacjonalizowania strategii, a zatem m.in. planowania krótkoterminowego.
W literaturze anglosaskiej kontrolę zarządczą od zarządzania odróżnia zatem to, że system
wyznaczania celów nie jest jej elementem. W polskim prawie przyjęto z kolei, że najważniejszym
elementem kontroli zarządczej jest system wyznaczania celów. I ten właśnie element upoważnia do
stwierdzenia, że kontrola zarządcza w polskim systemie prawa stanowi model zarządzania
dedykowany instytucjom publicznym. Jego celem miało być upowszechnienie stosowania dobrych,
sprawdzonych w sektorze prywatnym praktyk zarządzania, które w rezultacie mają usprawnić
sektor publiczny. Biorąc jednak pod uwagę, że znaczenia pojęcia kontroli w terminologii
anglosaskiej i kontynentalnej różnią się istotnie, jego zastosowanie w polskim prawie należy uznać
za chybione. W tradycji polskiej ugruntowało się bowiem rozumienie kontroli jako działalności
sprawdzającej, czyli w ujęciu kontynentalnym. W połączeniu z jej aspektem zarządczym (kontrola
zarządcza), dla polskiego odbiorcy budzi to naturalne skojarzenia, że kontrola zarządcza jest to
kontrola, stanowiąca jedną z funkcji zarządzania. Takie rozumienie, choć niezgodne z intencją
ustawodawcy, ma zatem uzasadnienie w polskiej literaturze z zakresu nauk o zarządzaniu.
Rozbieżność rozumienia kontroli zarządczej stanowi istotne źródło jej nieskuteczności.
Dokonana analiza funkcjonowania kontroli zarządczej w jednostkach samorządu
terytorialnego, obejmująca zarówno badania literaturowe, jak i empiryczne, pozwoliła autorowi
rozprawy na weryfikację postawionej hipotezy badawczej. W ich świetle autor rozprawy stwierdził,
że prawdziwą jest hipoteza, iż wypełnianie obowiązków ustawowych w zakresie kontroli
zarządczej przez jednostkę samorządu terytorialnego nie przyczynia się do poprawy
sprawności zarządzania tą jednostką. W związku z powyższym, oraz biorąc pod uwagę
bezpośrednio wyniki badań, rolę kontroli zarządczej w systemie zarządzania jednostkami
samorządu terytorialnego można ocenić jako nieskuteczną, zbiurokratyzowaną próbę usprawnienia
sektora publicznego. Inicjatywa ta została oparta na modelu zaczerpniętym z sektora prywatnego,
ale niezintegrowanym z otoczeniem prawnym polskiego samorządu. W badaniach empirycznych za
punkt odniesienia do weryfikacji, autor przyjął wizję kontroli zarządczą nakreśloną przez
ustawodawcę, przyjmując kontrolę zarządczą jako zagadnienie prawne. W ocenie konieczne było
również przyjęcie kryteriów prakseologicznych.
Realizując poszczególne cele szczegółowe rozprawy autor sformułował poniższe konkluzje.
327
Odwołanie się do genezy nauk o zarządzaniu i usystematyzowanie ewoluujących na
przestrzeni lat poszczególnych koncepcji zarządzania pozwala stwierdzić, że model kontroli
zarządczej, przyjęty w polskim prawie, silnie koresponduje ze współczesnymi koncepcjami
zarządzania. Pomimo tego jak wiele współcześnie jest podejść do zagadnienia zarządzania, to
niezmiennym jest, że osią współczesnych koncepcji zarządzania są cele organizacji. Teorie
zarządzania przyjmują zatem, że organizacja musi mieć wyznaczone cele. Wyznaczanie celów jest
także fundamentem koncepcji kontroli zarządczej. Metodę ich wyznaczania, znaną w teorii
zarządzania pod akronimem SMART również wykorzystano w modelu kontroli zarządczej.
Natomiast to, co w koncepcji kontroli zarządczej nie jest zaakcentowane, to to, że dla osiągania
rezultatów znaczenie ma horyzont czasowy planowania. System wyznaczania mierzalnych celów,
ich operacjonalizowania i monitorowania, które postulują standardy kontroli zarządczej jest także
zgodny z koncepcją zarządzania przez cele. Standardy kontroli zarządczej wyznaczające pożądany
system zarządzania ryzykiem jest także zgodny z powszechnie spotykaną z literaturze naukowej
koncepcją zarządzania ryzykiem opartą o takie elementy jak: kontekst, identyfikacja, analiza
(ocena), reakcja i monitorowanie. Przy czym kontekstem pozostałych elementów w modelu kontroli
zarządczej są wyznaczone cele. Trzeci element modelu kontroli zarządczej, który autor rozprawy
uznał dla niego za fundamentalny jest moduł doskonalący system zarządczej. Do modułu tego
należą postulaty ciągłego doskonalenia (bieżące monitorowanie systemu kontroli zarządczej,
dokonywanie samoocen i audyt wewnętrzny), co ma z kolei swoje odniesienie do koncepcji
zarządzania przez jakość i idei kaizen oraz pętli PDCA. Odnosząc się do kontroli zarządczej w
kontekście współczesnych modeli zarządzania publicznego należy stwierdzić, że postulaty kontroli
zarządczej jako regulacji prawnej opierają się na stosowaniu w instytucjach publicznych praktyk
sektora prywatnego, co dowodzi, że wpisuje się ona w koncepcję Nowego Zarządzania
Publicznego.
Analizując genezę i elementy konstytuujące polski samorząd, autor wskazał, że nierozłączną
cechą samorządności jest jego samodzielność i związany z tym zakres swobody działań. Relacja
jaka zachodzi pomiędzy władzą centralną a samorządową wynika głównie z tego, że niektórych
wyzwań w zagospodarowaniu przestrzenią publiczną nie jest w stanie udźwignąć szczebel
samorządowy. Z tego wynika zasada pomocniczości. Władza centralna może i powinna zatem
ingerować w samodzielność samorządu wyłącznie wtedy, gdy on sam nie jest w stanie ponieść
ciężaru spraw publicznych, napotkanych zagrożeń itp. Drugim elementem upoważniającym władzę
centralną do naruszania samodzielności i swobody działalności samorządu jest to, że realizuje on
zadania publiczne w jej imieniu lub polecenie. Chodzi tu o zadania zlecone i własne, obligatoryjnie
328
realizowane przez samorządy. Istotnym w tym względzie jest, aby nie naruszać samodzielności
samorządu za bardzo, ponieważ zakres jego swobody jest tym co samorząd czyni samorządnym.
Na tle powyżej zarysowanej istoty samorządu i jego relacji z władzą centralną należy
rozpatrywać zagadnienie kontroli zarządczej. Oprócz bowiem wielu przepisów prawa
wyznaczających jednostkom samorządu terytorialnego dozwolonego i obowiązkowego zakresu
spraw, jakim powinien się on zajmować i sposobów ich realizacji, kontrola zarządcza jako przepis
prawa ingeruje w sposób zarządzania instytucją publiczną w ogóle. Autor poddał w wątpliwość czy
administracyjne narzucanie wzorców zarządzania może być na tyle uniwersalne, by było korzystne
dla całej administracji samorządowej, i czy jednostki samorządu terytorialnego powinny
pozytywnie odbierać to, że ustawodawca, czyli władza centralna, poprzez odgórnie wskazane
standardy zarządzania w istocie coraz bardziej ogranicza ich swobodę. Ingerując nawet w tak
„miękki” obszar jak styl kierowania. Co więcej, autor zauważył, że w świetle przepisów prawa za
zarządzanie jednostką samorządu terytorialnego współodpowiadają kolegialne organa: organ
stanowiący i wykonawczy. Każdy z nich ma swój udział w zarządzaniu jst, każdy z nich pełni
funkcje zarządcze od planowania, przez organizowanie, motywowanie i na kontrolowaniu
skończywszy. Z kolei ten stan prawny kłóci się z zapisem ustawy o finansach publicznych, który
wskazuje wprost, że za kontrolę zarządczą, czyli zarządzanie w jst odpowiada jednoosobowo wójt,
burmistrz, prezydent miasta, starosta powiatu lub marszałek województwa.
Badania empiryczne, którym autor poświęcił piąty rozdział rozprawy, przeprowadzono
w gminach w zakresie wdrażania kontroli zarządczej oraz procesów planowania, zarządzania
ryzykiem i dokonywania samoocen. Te aspekty modelu kontroli zarządczej autor rozprawy uznał za
najbardziej charakterystyczne. Wnioski z badania wskazują, że po pięciu latach funkcjonowania
kontroli zarządczej w polskiej ustawie o finansach publicznych, nie można jednoznacznie wykazać,
że funkcjonuje ona w praktyce samorządowej zgodnie z założeniami koncepcyjnymi ustawodawcy.
W wielu gminach samo pojęcie kontroli zarządczej nie jest rozumiane jako model zarządzania,
a jako działalność sprawdzająca. Stanowi to ważny czynnik powodujący, że ustawodawcy nie udało
się „przeorientowanie” administracji samorządowej z kultury stosowania przepisów na osiąganie
rezultatów. Szczególnie, że dominującym motywem podejmowanych w gminach inicjatyw
(od wydawania formalnych wytycznych po ich realizację), było zadośćuczynienie wymogom
prawa. W połowie gmin uważa się także, że korzystniejsze byłoby dla nich, aby przepisy ustawowe
w zakresie kontroli zarządczej zostały usunięte.
Z drugiej jednak strony należy przyznać, iż wynik badania empirycznego wskazuje, że
postawiona hipoteza nie do końca jest prawdziwa, ponieważ w co najmniej połowie gmin kontrola
zarządcza przełożyła się na większą sprawność funkcjonowania gminy. Jednak pomimo tego, że
329
relatywnie duży odsetek gmin (50% w grupie ankietowanej i 67% w grupie weryfikacyjnej)
wskazywał na korzystność funkcjonujących narzędzi zarządczych, wprowadzonych jako pochodna
kontroli zarządczej, to nie można uznać, że jest to zasługa ustawowych nakazów. W drugiej
połowie gmin korzyści nie odnotowano, a obowiązki należało wypełnić. Z kolei, gdyby zapisów
ustawowych w zakresie kontroli zarządczej nie było, ta grupa gmin, która odnotowała korzyści, bez
ustawowego przymusu, nadal mogłaby stosować nowoczesne samodzielnie narzędzia zarządcze.
Reasumując powyższe, nie ustawowy przymus stosowania dobrych narzędzi zarządczych
przesądza o korzystności tych narzędzi, ale ich umiejętne i świadome stosowanie. Najlepiej
wskazuje na to wynik oceny planowania strategicznego, gdzie wyraźnie widać, że nie da się
ustawowymi zapisami wymóc na kierownictwie instytucji publicznej dobrego zarządzania.
Rezultatem przymusu może być często fasada, co przy ocenianych strategiach rozwoju widać
wyraźnie. Wynik badania jakości planowania strategicznego wskazał, że autor błędnie założył, że
istnienie strategii rozwoju jest przejawem zarządzania strategicznego. Motywy ich powstawania są
zupełnie inne. Nie mniej jednak niektóre strategie wskazywały, że ryzyko jest traktowane czynnik
formułujący cele. Strategie te w badaniu uzyskały wysokie oceny (odpowiednio 6 i 7 na 8
możliwych punktów). Cele w nich sformułowane są pochodną zidentyfikowanych zagrożeń
(niejako reakcją na ryzyko) [zob. Solec Kujawski, Strategia 2006-2013; Dąbrowa Chełmińska,
Strategia 2003-2013]. Problemy przeformułowuje się na cele, co w ocenie autora należy ocenić
pozytywnie. Natomiast negatywnie autor ocenia horyzont czasowy strategii rozwoju. Choć
horyzont ten jest w pewnym stopniu zdeterminowany perspektywami czasowymi unijnego budżetu,
to aspekt ten jest jednym z wielu dowodów potwierdzających, że strategie rozwoju niewiele mają
wspólnego z zarządzaniem strategicznym. Przykładem jest tu przypadek Gminy Nowa Wieś Wielka
[2008], gdzie w latach 2002-2008 opracowano trzy strategie: na lata 2002-2011, 2006-2013 i 2008-
2015. Każda z kolejno opracowanych strategii obejmowała minimum 8 lat, ale w trakcie
obowiązywania każdej z nich, odstępowano od ich realizacji. Tworzono nową strategię, zamiast
aktualizować dotychczas funkcjonującą. Dotychczasowa praktyka poddaje w wątpliwość czy
w przyszłości nowe strategie wytrzymają próbę czasu i to one będą determinować działania jst. Czy
może będzie na odwrót, i to podejmowane działania będą uzasadnieniem dla konieczności zmiany
strategii. Z pewnością konsekwentne uchylanie kolejnych strategii uniemożliwia ocenę rezultatów,
co jest skuteczną barierą rozliczalności publicznej.
Warto jeszcze uzupełnić, że pomimo, iż pojęcie kontroli zarządczej w przeważającej liczbie
badanych jst jest błędnie rozumiane, to już samo wprowadzanie regulacji wewnętrznych w zakresie
kontroli zarządczej na podstawie zapisów uofp2009 dowodzi, że kontrola zarządcza wniosła nowe
rozwiązania do funkcjonowania jst, chociażby w warstwie formalnej. Deklaracje gmin upoważniają
330
by twierdzić, że rozwiązania formalne w zakresie zarządzania ryzykiem i dokonywania samoocen,
nie tylko funkcjonują w praktyce, ale przynoszą także pozytywne rezultaty. Korzyści w zarządzaniu
ryzykiem deklarują dwie na trzy gminy (odpowiednio 66% i 67% w grupach: ankietowanej
i weryfikacyjnej). Z kolei samoocena inicjuje działania usprawniające w przynajmniej połowie
gmin (odpowiednio 52% i 80% w grupach: ankietowanej i weryfikacyjnej).
Ostatnim z wniosków z badania jest kwestia świadomości kadr kierowniczych jst. Nie
zawsze świadomość sekretarzy przekłada się na rzeczywistość. Przykładowo w Gminie Janowiec
Wielkopolski sekretarz stwierdził, że "kontrola zarządcza jest zbiurokratyzowana choć nie powinna
być". Dlaczego zatem jest?.
Odpowiedzią na to pytanie i reakcją na niedoskonałości samego modelu kontroli zarządczej
jest opracowanie i zaprezentowanie autorskiej koncepcji zmian w zakresie rozwiązań prawnych
i organizacyjnych dotyczących zarządzania jednostką samorządu terytorialnego, które
realizowałyby podstawowe założenia kontroli zarządczej. Wykorzystując wyniki
przeprowadzonych badań literaturowych i empirycznych, autor sformułował sześć postulatów,
których spełnienie powinno zrealizować główny cel kontroli zarządczej: poprawę efektywności
instytucji publicznej. Postulaty te to:
- spójność planowania na wielu poziomach, odpowiadających strukturze polskiej
administracji publicznej,
- jednolitość układu planowania, łącząca ze sobą silne strony tradycyjnego planowania
i budżetowania zadaniowego,
- powszechność funkcjonowania programów usprawniających opartych na miernikach,
- kontraktowość menedżerska,
- wielopoziomowy system zarządzania ryzykiem, wykorzystujący potencjał audytu
wewnętrznego,
- pomocniczość władzy centralnej wyrażona we wspieraniu projektów wymagających
zaangażowania wielu jst, szczebli samorządowych lub subregionalnych,
- szeroka transparentność i partycypacja społeczna, będąca wyrazem silnej kontroli
społecznej.
Postulaty autora stanowią próbę stworzenia bodźców efektywnościowych dla kierowników
instytucji publicznych, stąd ważnym ich elementem jest rozliczalność publiczna nierozłączna z silną
kontrolą społeczną, a także dobre prawo, sprzyjające efektywności. Mając świadomość zarówno
silnych i słabych stron postulowanych rozwiązań autor jest przekonany o tym, że niniejsza praca
może mieć wartość aplikacyjną.
331
Wnioski sformułowane na podstawie dokonanych analiz literaturowych, badań
empirycznych, jak również postulowanego modelu zarządzania publicznego, stanowią przyczynek
do dalszych badań nad funkcjonowaniem i efektywnością sektora publicznego. Potencjał
wykorzystania zaproponowanej w rozprawie koncepcji uzasadnia potrzebę kontynuacji badań
w zakresie zarządzania publicznego. W ocenie autora rozprawy badania te powinny koncentrować
się na ocenie możliwości połączenia budżetu tradycyjnego z zadaniowym, analizie doświadczeń
administracji we wprowadzaniu mechanizmów kontraktu menedżerskiego oraz identyfikacji
zorganizowanych systemów zarządzania ryzykiem, które w instytucjach publicznych przyniosły
rzeczywiste i istotne korzyści.
332
Spis tabel
Tabela 1. Dwanaście zasad wydajności pracy według H. Emersona ............................................19
Tabela 2. Czternaście zasad kierowania H. Fayola .......................................................................21
Tabela 3. Uzupełniający charakter współczesnych myśli na temat czynników motywacji
pracownika ....................................................................................................................33
Tabela 4. Elementy procesu zarządzania w różnych ujęciach ......................................................37
Tabela 5. Odniesienie funkcji zarządzania do poszczególnych elementów zarządzania
w podejściu procesowym ..............................................................................................38
Tabela 6. Znaczenia pojęć: zarządzanie, kontrola i audyt w ujęciu kontynentalnym
i brytyjskim ...................................................................................................................38
Tabela 7. Przykłady działań w zakresie zarządzania stanowiące reakcję na ryzyko ....................61
Tabela 8. Spójność procesów analizy FMEA i zarządzania ryzykiem .........................................71
Tabela 9. Charakterystyka tradycyjnego modelu zarządzania publicznego .................................84
Tabela 10. Zestawienie celów i środków ich osiągnięcia w nurtach New Public
Management ..................................................................................................................88
Tabela 11. Nowoczesne modele zarządzania publicznego według M. Zawickiego
i B. Kożuch ....................................................................................................................90
Tabela 12. Standardy Good Governance ........................................................................................93
Tabela 13. Swoboda tworzenia jednostek realizujących zadania publiczne w jst według ich
form organizacyjno-prawnych ....................................................................................135
Tabela 14. Organy władzy jednostek samorządu terytorialnego w Polsce ...................................135
Tabela 15. Podział kompetencyjny organów jst w zakresie zarządzania na przykładzie
planowania ..................................................................................................................140
Tabela 16. Porównanie kontroli wewnętrznej i kontroli zarządczej z procesami
zarządzania ..................................................................................................................160
Tabela 17. Podobieństwo definicyjne pojęć „zarządzanie” i „kontrola zarządcza” .....................162
Tabela 18. Wymogi jakościowe miernika celu .............................................................................174
Tabela 19. Przykład rozdziału mierników według poziomów struktury zarządzania
organizacją ..................................................................................................................176
Tabela 20. Analogie struktury władzy w organizacjach prywatnych i publicznych na
przykładzie jednostek samorządu terytorialnego ........................................................184
Tabela 21. Przykład mierników skuteczności osiągnięcia celu operacyjnego ..............................195
Tabela 22. Konstrukcja klasyfikacji budżetowej ..........................................................................198
333
Tabela 23. Przykład realizowania kilku celów poprzez wykonanie jednego zadania ..................202
Tabela 24. Obligatoryjne strategie odcinkowe tworzone w gminach i powiatach .......................207
Tabela 25. Przykładowa skala punktowa oceny prawdopodobieństwa wystąpienia ryzyka ........215
Tabela 26. Przykładowa skala punktowa oceny skutków wystąpienia ryzyka .............................216
Tabela 27. Wykaz przykładowych narzędzi możliwych do wykorzystania przy ocenie
ryzyka ..........................................................................................................................218
Tabela 28. Reakcje na ryzyko według grup ..................................................................................220
Tabela 29. Zakres przedmiotowy badań empirycznych ................................................................245
Tabela 30. Zbiorcza punktacja gmin według przynależności terytorialnej do powiatu ................247
Tabela 31. Pokrycie pytań ankietowych grupami badawczymi oraz zastosowane metody
badawcze .....................................................................................................................249
Tabela 32. Odniesienie pytań listy kontrolnej w zakresie planowania do wymogów
kontroli zarządczej, prakseologicznych i SMART .....................................................257
Tabela 33. Użyteczność udokumentowanej formy zarządzania ryzykiem ...................................271
Tabela 34. Wykaz gmin posiadających strategie rozwoju powstałe przed i po 2010 r. ...............280
Tabela 35. Zgodność strategii rozwoju gmin z wymaganiami SMART .......................................281
Tabela 36. Ocena punktowa strategii rozwoju gmin powstałych przed oraz po 2010 roku .........282
Tabela 37. Ocena strategii rozwoju gmin powstałych przed oraz po 2010 roku według jst
według kryterium mierzalności celów ........................................................................283
Tabela 38. Odniesienie komponentów postulowanego modelu zarządzania do funkcji
zarządzania ..................................................................................................................290
Spis schematów
Schemat 1. Zależności poszczególnych poziomów struktury organizacyjnej .................................28
Schemat 2. Struktura organizacyjna przedsiębiorstwa fraktalnego .................................................30
Schemat 3. Zależność pojęć kontroli i nadzoru ...............................................................................35
Schemat 4. Podział systemu zarządzania na podsystemy ................................................................39
Schemat 5. Cykl Shewharta .............................................................................................................63
Schemat 6. Cykl Deminga ...............................................................................................................64
Schemat 7. System zarządzania oparty na pętli PDCA ...................................................................65
Schemat 8. Wpływ sektora rządowego na działalność sektora samorządowego w ujęciu
instytucjonalnym .........................................................................................................105
334
Schemat 9. Klasyfikacja rodzajowa zadań realizowanych przez jednostki samorządu
terytorialnego ..............................................................................................................115
Schemat 10. Struktura organizacyjna jednostek samorządu terytorialnego z uwzględnieniem
form organizacyjno-prawnych ich jednostek organizacyjnych ...................................121
Schemat 11. Komponenty wewnątrzadministracyjnej kontroli wewnętrznej ..................................143
Schemat 12. Kultura zarządzania publicznego w modelu PIFC na tle modelu tradycyjnego ..........145
Schemat 13. Definicyjne relacje kontroli zarządczej i kontroli wewnętrznej ..................................159
Schemat 14. Hierarchia celów kontroli zarządczej ..........................................................................165
Schemat 15. Miary skuteczności działań według Kotarbińskiego ...................................................179
Schemat 16. Struktura klasyfikacji wydatków w układzie budżetu zadaniowego ..........................201
Schemat 17. Zależności budżetowania w układzie tradycyjnym i zadaniowym z
planowaniem działalności w ramach kontroli zarządczej ...........................................203
Schemat 18. Przykład zastosowania techniki opisu zidentyfikowanego ryzyka jako związku
przyczyno-skutkowego ................................................................................................213
Schemat 19. Przykład ogólnej oceny ryzyka ...................................................................................216
Schemat 20. Przykładowa mapa (matryca) ryzyka ..........................................................................217
Schemat 21. Proces monitorowania w systemie zarządzania ryzykiem ...........................................224
Schemat 22. Metodologia badań empirycznych ..............................................................................243
Schemat 23. Podział zbiorowości poddanej badaniu empirycznemu ..............................................247
Schemat 24. Schemat postępowania badawczego ...........................................................................252
Schemat 25. Cele Urzędu Gminy Białe Błota i ich struktura ..........................................................268
Schemat 26. Komponenty postulowanego modelu zarządzanie publicznego .................................289
Schemat 27. Model organizacji systemu planowania w jst w ujęciu strategicznym
i operacyjnym ..............................................................................................................291
Schemat 28. Spójność planowania - schemat współzależności celów z uwzględnieniem
poziomów kontroli zarządczej ....................................................................................292
Schemat 29. Proces zarządzania ryzykiem w organizacji oparty na kanałach informacyjnych.......305
Schemat 30. Schemat wykorzystania funkcji audytu wewnętrznego w samorządzie
w systemie zarządzania ryzykiem na poziomie centralnym .......................................309
Schemat 31. Analiza SWOT postulowanego modelu zarządzania publicznego ..............................320
335
Spis wykresów
Wykres 1. Rozwój nauk o zarządzaniu na przestrzeni lat ..............................................................41
Wykres 2. Postrzeganie pojęcia „kontrola zarządcza” przez pracowników jednostek
sektora finansów publicznych .....................................................................................258
Wykres 3. Postrzeganie zarządzania ryzykiem przez pracowników instytucji publicznych ........258
Wykres 4. Postrzeganie statusu prawnego standardów kontroli zarządczej przez
pracowników instytucji publicznych ...........................................................................259
Wykres 5. Postrzeganie znaczenia standardów kontroli zarządczej w zakresie
mechanizmów kontroli przez pracowników instytucji publicznych ...........................260
Wykres 6. Dominujące motywy wprowadzenia regulacji w zakresie kontroli zarządczej ..........261
Wykres 7. Ocena użyteczności narzędzi wprowadzonych w zakresie kontroli zarządczej
w gminach ...................................................................................................................262
Wykres 8. Korzystność zapisów ustawowych o kontroli zarządczej w ocenie gmin ...................264
Wykres 9. Rozumienie pojęcia kontroli zarządczej przez wójtów ...............................................264
Wykres 10. Formalna organizacja systemu kontroli zarządczej na I poziomie w urzędach
gmin .............................................................................................................................267
Wykres 11. Zarządzanie ryzykiem i dokonywanie samoocen w urzędach gmin przed
wejściem w życie zapisów ustawy o kontroli zarządczej ...........................................270
Wykres 12. Ocena polityk zarządzania ryzykiem urzędów jst .......................................................273
Wykres 13. Doświadczenie gmin w przeprowadzaniu samoocen przed 2010 r. ............................274
Wykres 14. Dokonywanie samoocen w urzędach gmin w poszczególnych latach ........................275
Wykres 15. Uczestnictwo szeregowych pracowników urzędów jst w samoocenie kontroli
zarządczej ....................................................................................................................276
Wykres 16. Rezultaty dokonywania samoocen ..............................................................................277
Wykres 17. Aktywność wójtów jako organizatora II poziomu kontroli zarządczej .......................279
336
Bibliografia
Pozycje zwarte
1. Adamiecki, K., 1932, Nauka organizacji i jej rola w życiu gospodarczem, Główna Drukarnia
Wojskowa, Warszawa.
2. Banaszyk, P., 1998, Formułowanie celów strategicznych w zarządzaniu polskimi przedsiębiorstwami,
Zeszyty Naukowe - Seria II. Prace habilitacyjne, nr152, Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, Poznań.
3. Bank, J., 1996, Zarządzanie przez jakość, tłum. Teodorowicz A., Gebethner i Ska, Warszawa.
4. Beckwith, H., Beckwith, Ch. C., Ty, Spółka Akcyjna. Sztuka autopromocji. Poradnik w sprawach
kariery zawodowej i osobistego sukcesu, tłum. Sąpór I., MT Biznes, Warszawa.
5. Bela, A., 2011, Mierniki oceny systemu kontroli zarządczej w Polsce, PIKW, Warszawa.
6. Bugdol, M., 2004, Wprowadzenie do zarządzania jakością, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa
w Raciborzu, Racibórz-Wrocław.
7. Buła, P., 2003, Zarządzania ryzykiem w jednostkach gospodarczych. Aspekt uniwersalistyczny,
Akademia Ekonomiczna w Krakowie, Kraków.
8. COSO I, 2008, Kontrola wewnętrzna – zintegrowana struktura ramowa, tłum. pod kier. Edmunda
J. Saudersa, WEMA Wydawnictwo-Poligrafia Sp. z o.o., Warszawa.
9. COSO II, 2004, Zarządzanie ryzykiem korporacyjnym - zintegrowana struktura ramowa, PIKW,
Warszawa.
10. Czermiński, A., Grzybowski, M., Ficoń, K., 1999, Podstawy organizacji i zarządzania, Wyższa Szkoła
Administracji i Biznesu w Gdyni, Gdynia.
11. Daszkowski, J., 2008, Retoryczne aspekty wiedzy o zarządzaniu (w labiryntach liczb, słów i metod),
Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Warszawie, Warszawa.
12. Dolnicki, B., 2012, Samorząd terytorialny, Wolters Kluwer Polska, Warszawa.
13. Drucker, P.F., 1998, Praktyka zarządzania, Czytelnik, Nowoczesność, Akademia Ekonomiczna
w Krakowie, Warszawa.
14. Drucker, P.F., 2010, Zarządzanie XXI wieku – wyzwania, New Media s.rl. Aliberti editore, Rzym.
15. Drucker, P.F., Maciariello, J. A., 2004, Drucker na każdy dzień. 366 refleksji o dobrych praktykach
zarządzania, tłum. Szmajter T., Explanator, Poznań.
16. Ennis, K., 1998, Wytyczne dla bibliotek akademickich. Zarządzanie strategiczne, w: Zarządzanie
biblioteką. Najnowsze kierunki w bibliotekarstwie brytyjskim, Kemp, I., Wildhardt, T. (red.),
Wydawnictwo SBP, Warszawa.
17. Górski, P., 2009, Między urzędnikiem a menedżerem, Uniwersytet Jagielloński, Kraków.
18. Hamrol, A., Mantura, W., 2006, Zarządzanie jakością. Teoria i praktyka, PWN, Warszawa.
19. Helnarska, K., 2012, Ewolucja samorządu terytorialnego w państwach członkowskich Unii
Europejskiej, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń.
337
20. Humble, J. W., 1971, Zarządzanie przez określanie celów, tłum. Kiełczewski A., Kłopotowski A.,
Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa.
21. Iwasiewicz, A., 1999, Zarządzanie jakością. Podstawowe problemy i metody, Wydawnictwo Naukowe
PWN, Warszawa-Kraków.
22. Izdebski, H., Kulesza M., 1999, Administracja publiczna. Zagadnienia ogólne, Liber, Warszawa.
23. Jagoda, J., 2011, Sądowa ochrona samodzielności jednostek samorządu terytorialnego, LEX. A Wolters
Kluwer business, Warszawa.
24. Jaśkiewiczowa., J., Jaśkiewicz, Z., 1968, Zarys nauki finansów publicznych, Państwowe Wydawnictwo
Ekonomiczne, Warszawa.
25. Jemielniak, D., Latusek, D., 2005, Zarządzanie: teoria i praktyka od podstaw. Ćwiczenia, Wyższa
Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego, Warszawa.
26. Jeston, J., Nelis, J., 2008, Management by Process. A Roadmap to Sustainable Business Process
Management, Elsevier, Oxford.
27. Kaczmarek, T. T., 2006, Ryzyko i zarządzanie ryzykiem. Ujęcie interdyscyplinarne, Wydanie II
rozszerzone, Difin, Warszawa.
28. Kamińska, I., Rozbicka-Ostrowska., M, 2012, Ustawa o dostępie do informacji publicznej. Komentarz.
Wydanie II, LexisNexis, Warszawa.
29. Karlöf, B., Lövingsson F.H., 2005, The A-Z of Management Concepts and Models, Thorogood.
30. Keough, D.R., 2009, Dziesięć przykazań w biznesie. Lekcje z porażek największych liderów, tłum.
Gasper D., MT Biznes, Warszawa.
31. Kłak, M., 2010, Zarządzanie wiedzą we współczesnym przedsiębiorstwie, Wyższa Szkoła Ekonomii
i Prawa im. prof. Edwarda Lipińskiego w Kielcach, Kielce.
32. Kotler, P., 1999, Marketing. Analiza, planowanie, wdrażanie i kontrola, Wydawnictwo Felberg SJA,
Warszawa.
33. Kowalski, T., 2001, Proces formułowania oczekiwań a teoria cyklu wyborczego. Implikacje dla polityki
gospodarczej, Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, Poznań.
34. Kreikebaum, H., 1996, Strategiczne planowanie w przedsiębiorstwie, tłum. Zawisza W., PWN,
Warszawa.
35. Kulesza, M., 2005, Słowo wstępne do drugiego wydania polskiego, w: Gaebler, T., Osborne, D., Rządzić
inaczej, tłum. Jankowski A., Media Rodzina, Poznań.
36. Le Châtelier, H., 1926, Filozofja systemu Taylora, tłum. Adamiecki K., Instytut Naukowej Organizacji
przy Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, Warszawa.
37. Lisiecka, K., Papaj, T. (red.), 2012, Zarządzanie w administracji publicznej. Narzędzia, Katowice.
38. Łunarski, J., 2012, Zarządzanie jakością. Standardy i zasady, Wydawnictwo WNT, Warszawa.
39. Mazurek, A., Knedler, K., 2010, Kontrola zarządcza. Ujęcie praktyczne, Wydawnictwo Handikap,
Warszawa.
338
40. Merchant, K.A., Van der Stede, W.A., 2007, Management Control Systems. Performance Measurement,
Evaluation and Incentives, Pearson Education, London.
41. Miaskowska-Daszkiewicz, K., Szmulik, B. (red.), 2010, Encyklopedia samorządu terytorialnego,
Wolters Kluwer business, Warszawa.
42. Misiąg, W., 1996, Finanse Publiczne w Polsce. Przewodnik, Presspublica, Warszawa.
43. Murawska, M., 2008, Zarządzanie strategiczne niematerialnymi zasobami przedsiębiorstwa, Fundacja
Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych, Warszawa.
44. Najwyższa Izba Kontroli, 1996, Najwyższe organy kontroli a kontrola zarządcza w administracji
rządowej. Seminarium, Najwyższa Izba Kontroli, Goławice.
45. Nowak, J.F., 2006, Modernizacja lokalnej administracji publicznej a rozwój lokalny, Wydawnictwo
Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Poznań.
46. Penc, J., 1996, Motywowanie w zarządzaniu, Wydawnictwo Profesjonalnej Szkoły Biznesu, Kraków.
47. Peszko, A., 2002, Podstawy zarządzania organizacjami, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie,
Kraków.
48. Piasecki, A.K. (red.), 2010, Samorząd terytorialny w wybranych państwach europejskich. Studia
Politologica IV, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego, Kraków.
49. Pollitt, Ch., Bouckaert G., 2011, Public Management Reform. A Comparative Analysis - New Public
Management, Governance, and the Neo-Weberian State. Wydanie trzecie, Oxford University Press,
New York.
50. Rostkowski, T., 2012, Strategiczne zarządzanie zasobami ludzkimi w administracji publicznej, Wolters
Kluwer, Warszawa.
51. Rybkowski, R., 2012, Ziemią i pieniędzmi, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków.
52. Senge, P.M., 2000, Piąta dyscyplina. Teoria i praktyka organizacji uczących się, Dom Wydawniczy
ABC, Warszawa.
53. Sęk, T., 2001, Metody i narzędzia projektowania systemów zarządzania, Uczelniane Wydawnictwa
Naukowo-Dydaktyczne, Kraków.
54. Smith, A., 2007, Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, tom I, PWN, Warszawa.
55. Stankiewicz, W., 1998, Historia Myśli Ekonomicznej, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa.
56. Steinbeck, H., 1998, Total Quality Management. Kompleksowe zarządzani jakością. Doświadczenia
praktyczne z IBM Niemcy, Agencja Wydawnicza Placet, Warszawa.
57. Stiglitz, J.E., 2004, Ekonomia sektora publicznego, PWN, Warszawa.
58. Stoma, M., 2012, Modele i metody pomiaru jakości usług, Wydanie II, Q&R Polska, Lublin.
59. Stoner, J.A.F., Freeman R.E., Gilbert jr. D.R., 2001, Kierowanie, Wydanie II zmienione, tłum. Ehrlich,
A., Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa.
60. Świderek, I., 2012, Budżet zadaniowy i strategiczna karta wyników w jednostkach samorządu
terytorialnego, ODiDK, Gdańsk.
339
61. Wach, T., 1997, Motywowanie i ocenianie pracowników, Oficyna Wydawnicza Warszawskiej Szkoły
Zarządzania Szkoły Wyższej, Warszawa.
62. Witkowska, H., Sawicki, L., 1920, Nauka o Polsce współczesnej, Wydawnictwo M. Arcta, Warszawa.
63. Zawicki, M., 2011, Nowe zarządzanie publiczne, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa.
64. Zimniewicz, K., 2003, Współczesne koncepcje i metody zarządzania, Polskie Wydawnictwo
Ekonomiczne, Warszawa.
65. Zimniewicz, K., 2014, Teoria i praktyka zarządzania. Analiza krytyczna, Polskie Wydawnictwo
Ekonomiczne, Warszawa.
Pozycje artykułowe
1. Andrews, M., 2003, Performance-based budgeting reform: progress, problems and pointers. Chapter 2,
w: Shah, A. (ed.), Handbook on Public Sector Performance Reviews. Vol. 1: Ensuring Accountability
When There Is No Bottom Line, The World Bank, Washington D.C.
2. Babiak, J., Ptak, A., 2010, Samorząd terytorialny w II Rzeczypospolitej, w: Babiak, J., Ptak, A. (red.),
Władza lokalna w procesie transformacji systemowej, Wydawnictwo Naukowe WNPiD UAM Kalisz–
Poznań, s. 23-36.
3. Bajkowski, A., 1935, Zakupy i gospodarka materjałowa. Zasady normalizacji rozchodu materjałów,
w: Przegląd Organizacji, nr 10, Instytut Naukowy Organizacji i Kierownictwa, Warszawa, s. 344-345.
4. Barliński, K., 1937, Pozyskiwanie personelu do współpracy organizacyjnej, w: Przegląd organizacji,
nr 9, s. 252-253.
5. Będzieszak, M., 2009, Istota i metody ewaluacji w sektorze publicznym, w: Lubińska, T. (red.), Nowe
zarządzanie publiczne – skuteczność i efektywność. Budżet zadaniowy w Polsce, Difin, Warszawa,
s. 271-280.
6. Bieś, P., 2012, Nadzór nad samorządem terytorialnym w Polsce i na Litwie, w: Sadowski, M.,
Szymaniec, P. (red.), Acta Erasmiana Tom 2: Prace z myśli polityczno-prawnej oraz prawa
publicznego, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław, s. 267-278.
7. Bonusiak, E., 2010, Sprawna administracja z punktu widzenia nauki prakseologii, w: Sikora K.,
Domagała M., Jasiuk E. (red.), Wpływ prakseologii na organizację i zarządzanie w administracji
publicznej, Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu, Radom, s. 45-54.
8. Borodo, A., 2005, Problem racjonalizacji zadań i wydatków publicznych, w: Głuchowski, J., Pomorska,
A., Szołno-Koguc, J. (red.), Ekonomiczne i prawne problemy racjonalizacji wydatków publicznych. Tom
I: Racjonalizacja wydatków publicznych – uwarunkowania i instrumenty, Wydawnictwo Uniwersytetu
Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, s. 77-86.
9. Borowski, J., 2013, Teoria przedsiębiorstwa w świetle teorii ekonomii i zarządzania, w: Optimum.
Studia Ekonomiczne, nr 3 (63)2013, Uniwersytet w Białymstoku, Białystok, s. 78-91.
10. Bosiacki, A., 2009, Doktryny samorządu terytorialnego II Rzeczypospolitej, w: Marszał, M., Sadowski,
M. (red.), Na szlakach Niepodległej. Polska myśl polityczna i prawna w latach 1918-1939,
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, s. 277-290.
340
11. Brajer-Marczak, R., 2009, Konsekwencje ciągłego doskonalenia procesów w organizacjach,
w: Nowosielski, S., Podejście procesowe w organizacjach, Prace Naukowe Uniwersytetu
Ekonomicznego we Wrocławiu, Nr 52, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Wrocław, s. 153-161.
12. Brol, M., 2013, Racjonalizacja działalności organizacji zbiurokratyzowanych, w: Optimum. Studia
Ekonomiczne, nr 1(61)2013, Uniwersytet w Białymstoku, Białystok, s. 46-56.
13. Bury, A., 2013, Organizacyjne formy administracji publicznej w Polsce i zasady ich finansowania,
w: Stawasz, D., Sikora-Fernandez, D. (red.), Zarządzanie w jednostkach samorządu terytorialnego.
Wybrane zagadnienia i obszary działania, Wydawnictwo Placet, Warszawa, s. 11-34.
14. Cherka, M., 2004, Decentralizacja - czy "reaktywacja" pojęcia jest groźna?, w: Studia Iuridica
XLIII/2004, Uniwersytet Warszawski, s. 15-23.
15. Chojna-Duch, E., Anczakowski M., 2012, Aktualne problemy audytu wewnętrznego, w: Kontrola
Państwowa, nr 5, Najwyższa Izba Kontroli, s. 30-40.
16. Chrisidu-Budnik, A., 2014, Ewolucja uniwersytetu: od fordyzmu do postfordyzmu, w: Blicharz, J.,
Chrisidu-Budnik, A., Sus, A. (red.), Zarządzanie szkołą wyższą, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław,
s. 97-104, http://www.bibliotekacyfrowa.pl/Content/63587/Zarzadzanie_szkola_wyzsza.pdf [dostęp:
20.12.2015].
17. Chrostkowski, A., Szczepankowski, P., 2010, Planowanie, w: Koźmiński, A.K., Piotrowski, W. (red.)
Zarządzanie. Teoria i praktyka, wydanie piąte zmienione, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa,
s. 169-194.
18. Chrzanowski, M., 2015, Benchmarking jako metoda wsparcia procesu zarządzania w jednostkach
samorządu terytorialnego, w: Rokicka, M. (red.), Jednostki samorządu terytorialnego na rynku
kapitałowym, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Warszawa, s. 37-47.
19. Chuchla, A., 2012, Relacje między organem stanowiącym a wykonawczym samorządu gminnego.
Pożądane kierunki zmian, w: Kołomycew, A., Kotarba, B. (red.), Zarządzanie w samorządzie
terytorialnym, Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów, s. 57-70.
20. Cycoń, M., Jedynak, T., 2011, Ubezpieczenie utraty zysku jako metoda zarządzania ryzykiem
w działalności gospodarczej, w: Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, nr 638, Ekonomiczne
Problemy Usług, nr 63, Uniwersytet Szczeciński, s. 304-312.
21. Cyfert, Sz., 2009, Metody podnoszenia efektywności procesów w polskich przedsiębiorstwach -
ograniczenia i kierunki zmian, w: Nowosielski, S., Podejście procesowe w organizacjach, Prace
Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, Nr 52, Uniwersytet Ekonomiczny we
Wrocławiu, Wrocław, s. 162-169.
22. Długosz, D., 2003, Kadry w administracji publicznej, w: Hausner, J. (red.), Administracja publiczna,
Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 233-258.
23. Dudziak, M., Szpakowska, E., 2013, Zarządzanie ryzykiem i niepewność w działalności gospodarczej.
Podejmowanie decyzji biznesowych, w: Zarządzanie i Finanse, Journal of Management and Finance,
nr 1 część 1, Uniwersytet Gdański, Gdańsk, s. 117-129.
341
24. Dutkiewicz, G., 2010, Dzieje samorządu terytorialnego w Polsce po II wojnie światowej,
w: Colloquium Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych, Akademia Marynarki Wojennej,
Gdynia, s. 193 - 206.
25. Dziel, E., 2011, Niepewność i ryzyko w działalności gospodarczej, w: Periodyk Naukowy Akademii
Polonijnej, nr 1 (5). Wydawnictwo Akademii Polonijnej w Częstochowie „Edukator”, s. 135-144.
26. Fedan, R., 2011, Zarządzanie publiczne w procesie kreowania rozwoju lokalnego i regionalnego,
w: Woźniak, M.G. (red.), Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy, Wydawnictwo Uniwersytetu
Rzeszowskiego, Rzeszów, s. 202-218.
27. Fenrych, P., 2006, Etyka w działaniu urzędnika publicznego, w: Trutkowski, C. (red.), Przejrzysty
samorząd. Podręcznik dobrych praktyk, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, s. 97-112.
28. Filek, J., 2005, Rola administracji publicznej w kształtowaniu etycznego biznesu, w: Annales. Etyka
w życiu gospodarczym, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, s. 213-223.
29. Fleszer, D., 2013a, Kontrola zarządcza instrumentem zarządzania jednostką finansów publicznych,
w: Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Humanitas. Zarządzanie, Zeszyt 1/2013, Oficyna Wydawnicza
"Humanitas", Sosnowiec, s. 141-158.
30. Fleszer, D., 2013b, Kontrola wewnętrzna jako istotna funkcja zarządzania w jednostkach administracji
publicznej, w: Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Humanitas. Zarządzanie, nr 14(2), s. 129-142,
http://www.humanitas.edu.pl/resources/upload/dokumenty/Wydawnictwo/Zarzadzanie_zeszyt/Zarz%20
2_2013%20podzielone/Fleszer.pdf [dostęp: 25.11.2015].
31. George, S., 2004, Multi-level Governance and the European Union, in: Bache, I., Flinders, M. (eds.),
Multi-level Governance, Oxford University Press, Oxford, p. 107-126.
32. Giebel, A., 2012, Kontrola zarządcza w jednostkach sektora finansów publicznych, w: Lisiecka, K.,
Papaj, T. (red.), Zarządzanie w administracji publicznej. Narzędzia, Uniwersytet
Ekonomiczny w Katowicach, Katowice, s. 22-32.
33. Gołuch, A., 2011, Administracja na rozdrożu - służba czy biurokracja?, w: Zeszyt Naukowy "Apeiron",
nr 5, Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Publicznego i Indywidualnego w Krakowie, Kraków, s. 143-151.
34. Gorynia, M., 1999, Przedsiębiorstwo w nowej ekonomii instytucjonalnej, w: Ekonomista, nr 6/1999,
Wydawnictwo Key Text, s. 777-790.
35. Gorynia, M., 2000, Teoria przedsiębiorstwa w okresie transformacji, w: Ekonomista, nr 2,
Wydawnictwo Key Text, s. 181-193.
36. Heciak, S., 2013, Rola systemów zarządzania i kontroli społecznej w procesie implementacji budżetu
zadaniowego, w: Studia Oeconomica Posnaniensia, s. 21-31.
37. Hillson, D., 2006, Risk Management in Practice, w: Dinsmore, P., Cabanis-Brewin, J. (eds.), AMA
Handbook of Project Management. Second Edition, American Management Association, s. 184-195.
38. Inglot-Brzęk, E., 2009, Zmiana w organizacji biurokratycznej, w: Nierówności społeczne a wzrost
gospodarczy, Zeszyt nr 15, Uniwersytet Rzeszowski, Rzeszów, s. 375-387,
http://www.ur.edu.pl/pliki/Zeszyt15/34.pdf [dostęp: 27.11.2015].
342
39. Izdebski, H., 2003, Administracja w systemie politycznym, w: Hausner, J. (red.), Administracja
publiczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 219-232.
40. Izdebski, H., 2007, Od administracji publicznej do public governance, w: Zarządzanie Publiczne,
nr 1/2007, Zeszyty Naukowe Instytutu Spraw Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, s. 7-20.
41. Jaczynowski, L., Rotkiewicz, M., 2008, Tayloryzm a inne obszary wiedzy, w: Rocznik Naukowy
Wydziału Zarządzania w Ciechanowie, Zeszyt 3-4, Tom II, Wyższa Szkoła Menedżerska w Warszawie,
Ciechanów, s. 23-40.
42. Jajuga, K., 2007a, Koncepcja ryzyka i proces zarządzania ryzykiem - wprowadzenie, w: Jajuga,
K. (red.), Zarządzanie ryzykiem, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 13-32.
43. Jajuga, K., Jajuga, T., 2007, Zarządzanie ryzykiem w przedsiębiorstwie, w: Jajuga, K. (red.),
Zarządzanie ryzykiem, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 377-386.
44. Janasz, K., 2009, Ryzyko i niepewność w gospodarce – wybrane aspekty teoretyczne, w: Studia i Prace
Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, nr 14, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu
Szczecińskiego, Szczecin, s. 87-98.
45. Janowicz, Z., 1995, Stanisław Kasznica (1874-1958), w: Analecta. Studia i Materiały z Dziejów Nauki,
nr 4/1(7), Instytut Historii Nauki PAN, s. 175-184.
46. Jedynak, T., 2010, Ryzyko w działalności gospodarczej – metody oceny oraz techniki zarządzania,
w: Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Bochni, nr 8, s. 59-73.
47. Jeżak, J., 2004, Zarządzanie strategiczne - rosnące znaczenie podejścia organicznego, w: Organizacja
i kierowanie, nr 3(117). Polska Akademia Nauk, Warszawa, s.3-20.
48. Jeżak, J., 2012, Ład wewnątrzkorporacyjny w świetle różnych teorii a wyzwania współczesności,
w: Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, nr 690, Finanse, Rynki Finansowe, Ubezpieczenia,
nr 51, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin, s. 789-799.
49. Jonkiel, G., 2009, Podejście procesowe w zarządzaniu - geneza i kierunki rozwoju koncepcji,
w: Nowosielski, S., Podejście procesowe w organizacjach, Prace Naukowe Uniwersytetu
Ekonomicznego we Wrocławiu, Nr 52, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Wrocław, s. 15-22.
50. Kaczmarek, M., 2008, Budżet zadaniowy jako sprawne narzędzie zarządzania finansami publicznymi,
w: Zeszyty Naukowe nr 14, Finanse, Rynki Finansowe, Ubezpieczenia, Uniwersytet Szczeciński,
Szczecin, s. 341-355.
51. Kaleta, A., 2009, Zarządzanie strategiczne jako proces. Studium przypadków, w: Nowosielski, S.,
Podejście procesowe w organizacjach, Prace Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu,
Nr 52, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Wrocław, s. 49-57.
52. Kaliński, J., Luszniewicz, J., 1993, Gospodarka centralnie kierowana, w: Kaliński, J. (red.), Historia
gospodarcza Polski (1944-1989), Szkoła Główna Handlowa, Warszawa, s. 15-46.
53. Kałowski, A., Wysocki, J., 2014, Zmiany w organizacji współczesnych przedsiębiorstw, w: Zeszyty
Naukowe Wyższej Szkoły Humanitas. Zarządzanie, nr 2014 (1), Wyższa Szkoła Humanitas, Sosnowiec,
343
s. 339-346, http://www.humanitas.edu.pl/resources/upload/dokumenty/Wydawnictwo/Zarzadzanie_
zeszyt/Zarz%201_2014%20podzielone/Kalowski%20Wysocki.pdf [dostęp: 11.12.2015].
54. Kieżun, W., 2000, Reforma administracyjna w Polsce jako egzemplifikacja podstawowych praw
patologii biurokracji, w: Muszyński, J., (red.), Funkcjonowanie instytucji demokratycznych w Polsce.
Zarządzanie w samorządach terytorialnych, Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu w Gdyni i Wyższa
Szkoła Zarządzania i Marketingu w Warszawie, Gdynia-Warszawa, s. 14-35.
55. Kłosowska, K., 2010, Prakseologiczne kryteria oceny czynności faktycznych administracji publicznej,
w: Sikora K., Domagała M., Jasiuk E. (red.), Wpływ prakseologii na organizację i zarządzanie
w administracji publicznej, Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu, Radom, s. 25-34.
56. Koczur, W., 2009, Decentralizacja jako przesłanka konieczna dla rozwoju koncepcji i praktyki
zarządzania publicznego, w: Frączkiewicz-Wronka, A. (red.), Zarządzania Publiczne - elementy teorii
i praktyki, Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, s. 181-198.
57. Korolewska, M., Marchewka-Bartkowiak, K., 2015, Budżet obywatelski jako przejaw aktywności
społecznej – analiza doświadczeń na przykładzie jednostek samorządu terytorialnego, w: Studia BAS,
nr 4(44) 2015, Biuro Analiz Sejmowych, Warszawa, s. 123-140.
58. Kos, M., 2013, Kontrola zarządcza. System wspierający zarządzanie w jednostce sektora finansów
publicznych, w: Przegląd Służby Cywilnej, nr 4 (25), Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Warszawa.
59. Kotarski, D., 2011, Funkcjonowanie kontroli zewnętrznej i zarządczej w zakładach lecznictwa
uzdrowiskowego, w: Finanse, Rynki Finansowe, Ubezpieczenia. Zeszyty Naukowe Uniwersytetu
Szczecińskiego, nr 42 (2011), s. 131-138.
60. Kozak, M. W., 2013, Multi-Level Governance: możliwości wdrożenia w Polsce, w: Zeszyty Naukowe
WSEI seria: Ekonomia, nr 6(1/2013), Wydawnictwo Innovatio Press, Lublin, s. 27-49.
61. Kożuch, B., 2010, Innowacyjność w zarządzaniu publicznym. Modele zarządzania publicznego,
w: Bosiacki, A., Izdebski, H., Nelicki, A., Zachariasz, I. (red.), Konferencje Naukowe. Nowe
zarządzanie publiczne i public governance w Polsce i w Europie, Liber, Warszawa, s. 31-45.
62. Krynicka, H., 2006, Koncepcja nowego zarządzania w sektorze publicznym (New Public Management),
w: Studia Lubuskie, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie, s. 193-202.
63. Lachiewicz S., Matejun M., 2012, Ewolucja nauk o zarządzaniu, w: Zakrzewska-Bielawska, A. (red.),
Podstawy zarządzania, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa, s. 85-141,
http://www.matejun.com/pubs-pl/2012_Lachiewicz_Matejun_Ewolucja_nauk_o_zarzadzaniu.pdf
[dostęp: 25.11.2015].
64. Lewicki, W., 1891, Organizacyja miejskich gmin w Galicyi, w: Ekonomista Polski, Tom V, Drukarnia
Ludowa, Lwów, s. 36-56.
65. Lisiecka, K., 2012, Zarządzanie ryzykiem - determinanta jakości zarządzania przedsiębiorstwem,
w: Zarządzanie i Finanse, nr 3 tom I, Uniwersytet Gdański, s. 557-573.
66. Ławniczak, M., 2013, Zarządzanie strategiczne jako czynnik determinujący wzrost przewagi
konkurencyjnej organizacji stosującej nowoczesne technologie w warunkach niepewności – studium
344
przypadku firmy ABB Sp. z o. o., w: Zarządzanie i Finanse, nr 1/1/2013, Uniwersytet Gdański, Gdańsk,
s. 429-443, http://jmf.wzr.pl/pim/2013_1_1_29.pdf [dostęp: 18.11.2015].
67. Ławniczak, M., 2013, Zarządzanie strategiczne jako czynnik determinujący wzrost przewagi
konkurencyjnej organizacji stosującej nowoczesne technologie w warunkach niepewności – studium
przypadku firmy ABB Sp. z o. o., w: Zarządzanie i Finanse, nr 1/1/2013, Uniwersytet Gdański, Gdańsk,
s. 429-443, http://jmf.wzr.pl/pim/2013_1_1_29.pdf [dostęp 09.11.2015].
68. Łuczak, J., Wolniak, R., 2013, Ocena skuteczności zastosowania metody CAF w procesie doskonalenia
administracji samorządowej, w: Zeszyty Naukowe Politechniki Śląskiej Seria: Organizacja
i Zarządzanie, z. 67, Politechnika Śląska, Zabrze, s. 7-18.
69. Łysiński, J, 2012, Paradygmaty współczesnego zarządzania kulturą w Polsce, w: Zeszyty Naukowe
Małopolskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Tarnowie, t. 20, nr 1, Małopolska Wyższa Szkoła
Ekonomiczna w Tarnowie, Tarnów, s. 99-111.
70. Martyniak, Z., 1995, Karol Adamiecki - prekursor współczesnych nauk o zarządzaniu, w: Przegląd
Organizacji, nr 6, TNOiK, s. 29-32, http://www.przeglad.trustnet.pl/plik/239/prekpdf [dostęp:
11.12.2015].
71. Martyniak, Z., 2002, Tayloryzm wczoraj i dziś, w: Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej
w Krakowie, nr 593, Akademia Ekonomiczna w Krakowie, Kraków, s. 5-16.
72. Mazurkiewicz, A., 2011, Sprawność działania – interpretacja teoretyczna pojęcia, w: Nierówności
społeczne a wzrost gospodarczy. Uwarunkowania sprawnego działania w przedsiębiorstwie i regionie,
Zeszyt Naukowy nr 20, Uniwersytet Rzeszowski, Rzeszów, s. 47-57,
https://www.ur.edu.pl/file/5671/04.pdf [dostęp: 22.12.2015].
73. Misiąg, W., 2013, Siedem lat wdrażania budżetu zadaniowego – refleksje i prognozy, w: Marchewka-
Bartkowiak, K., Szpringer, Z. (red.), Budżet zadaniowy, Studia Biura Analiz Sejmowych Kancelarii
Sejmu, nr 1 (33) 2013, Warszawa, s. 85-102.
74. Nadolna, B., 2009, System kontroli wewnętrznej w przedsiębiorstwie, w: Studia i Prace Wydziału Nauk
Ekonomicznych i Zarządzania, nr 16, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin, s. 271-282,
http://wneiz.pl/nauka_wneiz/sip/sip16-2009/SiP-16-271.pdf [dostęp: 25.11.2015].
75. Nawrocki, B., 1935, Kierownictwo i personel, w: Przegląd Organizacji, nr 10, Instytut Naukowy
Organizacji i Kierownictwa, Warszawa, s. 340-341.
76. Nawrolska, I., 2009, Ewaluacja ekonomiczna samorządowych zdrowotnych programów
profilaktycznych, w: Lubińska, T. (red.), Nowe zarządzanie publiczne – skuteczność i efektywność.
Budżet zadaniowy w Polsce, Difin, Warszawa, s. 309-316.
77. Nesterak, J., 2001, Funkcje controllingu w procesie zarządzania firmą, w: Funkcjonowanie i rozwój
organizacji w zmiennym otoczeniu. Materiały ogólnopolskiej konferencji naukowej, Czupiał, J. (red.),
Wyższa Szkoła Menedżerska w Legnicy, Legnica.
345
78. Nowak, J.F., 2007, Wskaźniki osiągnięć w praktyce zarządzania lokalnej admnistracji publicznej,
w: Scientiarum Polonorum Acta, Administratio Locorum (Gospodarka Przestrzenna), nr 6 (3),
Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Olsztyn, s. 75-86.
79. Nowicki, J., 2012, Zwiększanie wartości dla właścicieli a cel działania przedsiębiorstwa w teorii firmy,
w: Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, nr 737, Finanse, Rynki Finansowe, Ubezpieczenia,
nr 56, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin, s. 193-210.
80. Obłój, K., Trybuchowski, M., Zarządzanie strategiczne, 2010, w: Koźmiński, A. K., Piotrowski,
W. (red.) Zarządzanie. Teoria i praktyka, wydanie piąte zmienione, Wydawnictwo Naukowe PWN,
Warszawa, s. 123-168.
81. Odlanicka-Poczobutt, M., 2014, Prakseologia a klasyczne kryteria oceny sprawności systemów
logistycznych, w: Zeszyty Naukowe. Organizacja i Zarządzanie, nr 70/2014, Politechnika Śląska,
Gliwice, s. 339-355.
82. Omeljanowicz, M., 1935, Administracja publiczna. O typ nowoczesnego urzędnika, w: Przegląd
Organizacji, nr 10, Instytut Naukowy Organizacji i Kierownictwa, Warszawa, s. 342-343.
83. Owsiak, S., 2011, Wprowadzenie, w: Owsiak, S. (red.), Nowe zarządzanie finansami publicznymi
w warunkach kryzysu, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa, s. 9-13.
84. Papaj, T., 2012, Instrumenty e-administracji jako innowacje w koncepcji Public Governance,
w: Współczesne zarządzanie. Kwartalnik Środowisk Naukowych i Liderów Biznesu, nr 2/2012,
Uniwersytet Jagielloński, Kraków, s. 150-159.
85. Pęciak, R., 2014, Interpretacja fordyzmu i postfordyzmu w teorii regulacji, w: Studia i Prace Wydziału
Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, nr 35, t. 2, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin, s. 169-181,
http://wneiz.pl/nauka_wneiz/sip/sip35-2014/SiP-35-t2-169.pdf [dostęp: 20.12.2015].
86. Piekara, A., 2010, Kryteria prakseologiczne w ocenie administracji publicznej, w: Sikora K., Domagała
M., Jasiuk E. (red.), Wpływ prakseologii na organizację i zarządzanie w administracji publicznej,
Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu, Radom, s. 17-24.
87. Płoskonka, J., 2006, Pojęcie kontroli w ujęciu zarządczym, w: Kontrola Państwowa, rocznik LI,
nr 2(307), Najwyższa Izba Kontroli, s. 3-28, https://www.nik.gov.pl/plik/id,1721.pdf [dostęp:
26.11.2015].
88. Płoskonka, J., 2010, Wdrażanie koncepcji budżetu zadaniowego w Polsce - pierwsze doświadczenia,
w: Bosiacki, A., Izdebski, H., Nelicki, A., Zachariasz, I. (red.), Konferencje Naukowe. Nowe
zarządzanie publiczne i public governance w Polsce i w Europie, Liber, Warszawa, s. 131-135.
89. Podgórniak-Krzykacz A., 2010, Kierunki modernizacji administracji Samorządowej w Polsce
i w Niemczech – przykład miast na prawach powiatu, w: Acta Universitatis Lodziensis. Folia
Oeconomica, nr 245, Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 83-94.
90. Pogoda, A., Chrzanowski, M., Marczewski, K., 2010, Fundamentalne znaczenie miernika jako elementu
ściśle skorelowanego z celami w ramach budżetu zadaniowego, w: Postuła, M., Perczyński, P. (red.),
346
Budżet zadaniowy w administracji publicznej, Ministerstwo Finansów, s. 115-171,
http://suszynska.pl/ftp/Budzet-zadaniowy-w-administracji-publicznej.pdf [dostęp 08.11.2015].
91. Potocki, A., 2010, Kontrola jako instrument kształtowania zachowań organizacyjnych, w: Zeszyty
Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, nr 820, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie,
Kraków, s. 5-14.
92. Robbins, S.P., Judge, T. A., 2012, Zachowania w organizacji, tłum. Ehrlich A., Polskie Wydawnictwo
Ekonomiczne, Warszawa.
93. Rosiek, I., 2014, Motywacyjny aspekt dokonywania samooceny systemu zarządzania przez pracowników
w sektorze publicznym, w: Studia Oeconomica Posnaniensia, vol. 2, no. 9 (270), Uniwersytet
Ekonomiczny w Poznaniu, Poznań, s. 115-128.
94. Rudolf, S., Skorupińska, K. (red.), 2012, Bezpośrednie formy partycypacji pracowniczej. Polska na tle
starych krajów Unii Europejskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź.
95. Sasorski, S., 1937, Założenia gospodarki personalnej w administracji publicznej, w: Przegląd
Organizacji, nr 9/1937, s. 229-235.
96. Sąpór, A., 2004, Kaizen - filozofia ciągłego udoskonalania organizacji, w: Organizacja i kierowanie,
nr 4(118), Polska Akademia Nauk, Warszawa, s. 91-101.
97. Schick, A., 2008, Państwo sprawne. Rozmyślania nad koncepcją, która nie doczekała się jeszcze
realizacji, choć jej czas już nadszedł, tłum. Szymański, Z., w: Czaputowicz, J. (red.), Administracja
publiczna. Wyzwania w dobie integracji europejskiej, Warszawa, s. 23-51.
98. Sieciński, W., 2012, Organizacja i funkcjonowanie administracji publicznej w II RP według Konstytucji
z 17 marca 1921 r. i Konstytucji z 23 kwietnia 1935 r., w: Zeszyty Naukowe, nr 772, Studia
Administracyjne, nr 4, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin, s. 121-137.
99. Sikora, K., 2010, Decentralizacja i jej znaczenie dla sprawności działania administracji publicznej,
w: Sikora K., Domagała M., Jasiuk E. (red.), Wpływ prakseologii na organizację i zarządzanie
w administracji publicznej, Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu, Radom, s. 85-94.
100. Skowera, D., 2005, Udział w wyborach jako szczególny przejaw aktywności obywatela w sferze
publicznej i jego psychologiczne uwarunkowania. Propozycja modelu badawczego, w: Zarządzanie
Publiczne. Zeszyty Naukowe Instytutu Spraw Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, nr 1/2005,
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, s. 45-55.
101. Sobczak, A., Struktury Organizacyjne, 2010, w: Koźmiński, A.K., Piotrowski, W. (red.) Zarządzanie.
Teoria i praktyka, wydanie piąte zmienione, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 249-310.
102. Sobczyk, G., Celoch, A., 2012, Marketing współczesnej organizacji, w: Filar, D. (red.), Współczesny
marketing. Skuteczna komunikacja i promocja. Podręcznik dla studentów specjalności Komunikacja
urzędowa i biznesowa, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Lublin, s. 11-190.
103. Sojka, U., 2013, Sukcesy i porażki kontroli zarządczej. Stanowisko projektodawcy i koordynatora,
w: Kontrola Państwowa, nr 1(348), Najwyższa Izba Kontroli, Warszawa, s. 69-75.
347
104. Stabryła, A, 2012, Ogólna koncepcja analizy i projektowania systemów zarządzania procesowego,
w: Zeszyty Naukowe Małopolskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Tarnowie, t. 21, nr 2, Tarnów,
s. 125-141.
105. Stachowicz, M., 2013, System gospodarki komunalnej, w: Stawasz, D., Sikora-Fernandez, D. (red.),
Zarządzanie w jednostkach samorządu terytorialnego. Wybrane zagadnienia i obszary działania,
Wydawnictwo Placet, Warszawa, s. 35-60.
106. Stachurski, W., 2013, Kontrola zarządcza oraz koordynacja kontroli zarządczej w jednostkach sektora
finansów publicznych (tezy 1-2), w: Ruśkowski., E., Salachna, J. (red.), Finanse publiczne. Komentarz
praktyczny, ODDK, Gdańsk, s. 296-311.
107. Stańczyk, K., 2011, Od kontroli wewnętrznej do zarządczej. Analiza organizacyjno-prawnych aspektów
kontroli w jednostkach sektora finansów publicznych, w: Bezpieczeństwo i Technika Pożarnicza, nr 4,
Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej im. Józefa Tuliszkowskiego - Państwowy
Instytut Badawczy, s. 31-43.
108. Stout, M., Love, J.M., Patalon, M., 2015, Od ontologii do administracji. Integracja społeczna w ujęciu
Mary Follett, w: Pedagogika Społeczna, nr 1 (55)/2015, Pedagogium Wyższa Szkoła Nauk Społecznych
w Warszawie, Warszawa, s. 181-196, http://pedagogikaspoleczna.com/wp-content/content/
abstrakt/PS%201%20(2015)%20181-196.pdf [dostęp: 21.12.2015].
109. Strąk, T., 2009a, Zarządzanie wartością w sektorze publicznym. Model Public Service Value,
w: Lubińska, T. (red.), Nowe zarządzanie publiczne – skuteczność i efektywność. Budżet zadaniowy
w Polsce, Difin, Warszawa, s. 281-295.
110. Strąk, T., 2009b, Klasyfikacja budżetowa w Polsce, w: Lubińska, T. (red.), Nowe zarządzanie publiczne
– skuteczność i efektywność. Budżet zadaniowy w Polsce, Difin, Warszawa, s. 229-243.
111. Suchodolski, B., 2013, Zarys historii administracji samorządowej w Polsce, w: Zeszyty Naukowe
Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, Seria Administracja i Zarządzanie, nr 9,
s. 183-193.
112. Sudoł, S., 2013, Nauki o zarządzaniu a zarządzanie publiczne, w: Studia Ekonomiczne. Zarządzanie
publiczne: koncepcje, metody, techniki, nr 169, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, Katowice,
s. 199-204, http://www.ue.katowice.pl/uploads/media/18_S.Sudol__Nauki_o_zarzadzaniu_a_
zarzadzanie_publiczne.pdf [dostęp: 27.11.2015].
113. Sudoł, S., 2014, Podstawowe problemy metodologiczne nauk o zarządzaniu, w: Organizacja
i kierowanie, nr 1(161)/2014, Polska Akademia Nauk, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie,
Warszawa, s. 11-36.
114. Szczepankowski, P., 2010, Kontrola i controlling, w: Koźmiński, A.K., Piotrowski, W. (red.)
Zarządzanie. Teoria i praktyka, wydanie piąte zmienione, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa,
s. 195-248.
348
115. Szewc, A., 2005, O pojęciu "jednostka organizacyjna" w polskim prawie samorządu terytorialnego,
w: Ruch prawniczy, ekonomiczny i socjologiczny, rok LXVII. Zeszyt 3, Organ Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza i Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, Poznań, s. 105-111.
116. Szewczyk, E., 2012, Odpowiednie stosowanie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego
w postępowaniu nadzorczym prowadzonym przez wojewodę oraz regionalną izbę obrachunkową,
w: Studia Lubuskie, Tom VIII, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie Instytut Prawa
i Administracji, Sulechów, s. 177-199.
117. Szumowski, W., 2014, Zarządzanie publiczne – próba systematyzacji koncepcji, w: Nauki
o zarządzaniu, nr 4(21)/2014, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Wrocław 2014, s. 86-98.
118. Szydłowski, C., 2013, Nadzór, kontrola, kontrola zarządcza oraz audyt zewnętrzny, w: Stawasz, D.,
Sikora-Fernandez, D. (red.), Zarządzanie w jednostkach samorządu terytorialnego. Wybrane
zagadnienia i obszary działania, Wydawnictwo Placet, Warszawa, s. 237-261.
119. Szymański, P., 1937, Kierownictwo i Personel. Założenia polityki personalnej w administracji
publicznej. Dyskusja, w: Przegląd Organizacji, nr 10, Instytut Naukowy Organizacji i Kierownictwa,
Warszawa, s. 279-282.
120. Wacinkiewicz, D., 2011, Organizacja i funkcjonowanie samorządu gminnego i powiatowego,
w: Lubińska, T., Kierunki modernizacji zarządzania w jednostkach samorządu terytorialnego, Difin,
Warszawa.
121. Warzocha, A., 2012, Samorząd terytorialny w II RP – w drodze ku własnemu państwu, w: Prace
naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, seria: Res Politicae, wydanie specjalne,
Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie, Częstochowa, s. 351-363.
122. Wiatrak, A.P., 2012, Od redaktora naukowego, w: Problemy Zarządzania, nr 2/2012(37), Uniwersytet
Warszawski, http://pz.wz.uw.edu.pl/pl/numer/zarzadzanie-jakoscia [dostęp: 14.12.2015].
123. Wiszniewski, E., Wiszniewski, W., 2002, Czas na „Mikrozarządzanie”, w: Ekonomika i organizacja
przedsiębiorstwa, nr 12(635), Instytut Organizacji i Zarządzania w Przemyśle „ORGMASZ”,
Warszawa, s. 3-9.
124. Wojnarowicz, S., 1937, Administracja publiczna. Usprawnienie administracji państwowej
i samorządowej, w: Przegląd Organizacji, nr 11, Instytut Naukowy Organizacji i Kierownictwa,
Warszawa, s. 311-312.
125. Wytrążek, W., 2004, Decentralizacja administracji publicznej, w: Roczniki Nauk Prawnych KUL,
nr 3/XIV/2004, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Lublin,
https://www.kul.lublin.pl/files/42/Decentralizacja.pdf [dostęp 08.11.2015].
126. Wytrążek, W., 2010, Zagadnienia motywacji i przywództwa w administracji publicznej, w: S. Wrzosek,
S., Domagała, M., Izdebski, J., Stanisławski, T. (red.), Przegląd dyscyplin badawczych pokrewnych
nauce prawa i postępowania administracyjnego, Wydawnictwo KUL, Lublin.
349
127. Zalewski, A., 2007, Reformy sektora publicznego w duchu nowego zarządzania publicznego,
w: Zalewski, A. (red.), Nowe zarządzanie publiczne w polskim samorządzie terytorialnym, Szkoła
Główna Handlowa w Warszawie, Warszawa, s. 11-70.
128. Zawadzka-Pąk, U., 2013, Kontrola zarządcza oraz koordynacja kontroli zarządczej w jednostkach
sektora finansów publicznych, w: Ruśkowski., E., Salachna, J. (red.), Finanse publiczne. Komentarz
praktyczny, ODDK, Gdańsk, s. 296-311.
129. Ziółkowski, M., 2007, Zarządzanie strategiczne w polskim samorządzie terytorialnym, w: Zalewski,
A. (red.), Nowe zarządzanie publiczne w polskim samorządzie terytorialnym, Szkoła Główna Handlowa
w Warszawie, Warszawa, s. 75-128.
130. Zymonik, J., 2012, Samoocena w kontekście Polskiej Nagrody Jakości – kryteria i trendy,
w: Zarządzanie i Finanse, nr 3/1, Uniwersytet Gdański, Gdańsk, s. 141-156.
131. Zymonik, J., Zymonik, Z., 2011, Total Quality Management, w: Hopej, M., Krala, Z. (red.),
Współczesne metody zarządzania w teorii i praktyce, Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej,
Wrocław, s. 141-157.
Przepisy prawa
1. Ustawa z 17 marca 1921 r. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Dz.U. 1921, nr 44, poz. 267.
2. Ustawa z 29 grudnia 1989 r. o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Dz.U. 1989,
nr 75, poz. 444.
3. Ustawa z 8 marca 1990a r. o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Dz.U. 1990, nr 16, poz. 94.
4. Ustawa z 2 kwietnia 1997 r. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Dz.U. 1997, nr 78, poz. 483.
5. Trybunał Konstytucyjny, 2005, Wyrok z 9 listopada 2005 r., sygn. akt Kp 2/05, M.P. 2005 nr 69 poz.
962.
6. Europejska Karta Samorządu Lokalnego, Dz.U. 1994, nr 124, poz. 607.
7. Ustawa tymczasowa z 2 sierpnia 1919 r. o organizacji władz administracyjnych II instancji, Dz.Pr.P.P.
1919, nr 65, poz. 395.
8. Ustawa z 26 września 1922 r. o zasadach powszechnego samorządu wojewódzkiego, a w szczególności
województwa lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego, Dz.U. 1922, nr 90, poz. 829.
9. Ustawa z 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego, Dz.U. 1933, nr 35,
poz. 294.
10. Ustawa z 14 czerwca 1960 Kodeks postępowania administracyjnego, Dz.U. 2013, poz. 267.
11. Ustawa z 29 listopada 1972 r. o utworzeniu gmin i zmianie ustawy o radach narodowych, Dz.U. 1972,
nr 49, poz. 312.
12. Ustawa z 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela, Dz.U. 2006, nr 97, poz. 674.
13. Ustawa z 8 marca 1990b r. o samorządzie terytorialnym, Dz.U. 1990, nr 16, poz. 95.
14. Ustawa z 8 marca 1990c r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, Dz.U. 1990, nr 16, poz. 96.
350
15. Ustawa z 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, Dz.U. 2012,
poz. 406.
16. Ustawa z 7 września 1991 r. o systemie oświaty, Dz.U. 2004, nr 256, poz. 2572.
17. Ustawa z 29 września 1994 r. o rachunkowości, Dz.U. 2013, poz. 330.
18. Ustawa z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane, Dz.U. 2013, poz. 1409, ze zm.
19. Ustawa z 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej [uogk1996], Dz.U. 2011, nr 45, poz. 236.
20. Ustawa z 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych, Dz.U. 2003, nr 15, poz. 148.
21. Ustawa z 5 czerwca 1998a r. o samorządzie powiatowym, Dz.U. 2001, nr 142, poz. 1592.
22. Ustawa z 5 czerwca 1998b r. o samorządzie województwa, Dz.U. 2013, poz. 596.
23. Ustawa z 20 października 2000 r. o referendum lokalnym, Dz.U. 2013, poz. 706 ze zm.
24. Ustawa z 11 kwietnia 2001 r. o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym,
o samorządzie województwa, o administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych
innych ustaw, Dz.U. 2001, nr 45, poz. 497.
25. Ustawa z 27 lipca 2001 o zmianie ustawy o finansach publicznych, ustawy o organizacji i trybie pracy
Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, ustawy o działaniach administracji rządowej oraz
ustawy o służbie cywilnej, Dz.U. 2001, nr 102, poz. 1116.
26. Ustawa z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej, Dz.U. 2014, poz. 782.
27. Ustawa z 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych,
Dz.U. 2005, nr 14, poz. 114 ze zm.
28. Ustawa z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, Dz.U. 2004, nr 99,
poz. 1001.
29. Ustawa z 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych, Dz.U. 2005, nr 249, poz. 2104.
30. Ustawa z 6 grudnia 2006 r. o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, Dz.U. 2014, poz. 1649.
31. Ustawa z 8 grudnia 2006 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw,
Dz.U. 2006, nr 249, poz. 1832.
32. Ustawa z 27 sierpnia 2009a r. o finansach publicznych, Dz.U. 2013, poz. 885.
33. Ustawa z 27 sierpnia 2009b r. Przepisy wprowadzające ustawę o finansach publicznych, Dz.U. 2009,
nr 157, poz. 1241.
34. Ustawa z 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym, Dz.U. 2011, nr 5, poz. 13.
35. Ustawa z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, Dz.U. 2015, poz. 618.
36. Ustawa z 5 stycznia 2011a r. Kodeks wyborczy, Dz.U. 2011, nr 21, poz. 112 ze zm.
37. Ustawa z 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim, Dz.U. 2014, poz. 301.
38. Ustawa z 24 stycznia 2014 r. o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju oraz
niektórych innych ustaw, Dz.U. 2014, poz. 379.
39. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 7 października 2009 r. w sprawie nadzoru
pedagogicznego, Dz.U. 2009, nr 168, poz. 1324.
351
40. Rozporządzenie Ministra Finansów z 2 marca 2010 r. w sprawie szczegółowej klasyfikacji dochodów,
wydatków, przychodów i rozchodów oraz środków pochodzących ze źródeł zagranicznych, Dz.U. 2010,
nr 38, poz. 207.
41. Rozporządzenie Ministra Finansów z 4 września 2015 r. w sprawie audytu wewnętrznego oraz
informacji o pracy i wynikach tego audytu, Dz.U. 2015 poz. 1480.
42. Dekret z 5 grudnia 1918 r. o tymczasowej ordynacji wyborczej do Sejmików Powiatowych, Dz.U. 1918,
nr 19, poz. 51.
43. Dekret z 4 lutego 1919a r. o samorządzie miejskim, Dz.Pr.P.P. 1919, nr 13, poz. 140.
44. Dekret z 4 lutego 1919b r. o tymczasowej ordynacji powiatowej dla obszarów Polski byłego zaboru
rosyjskiego, Dz.Pr.P.P. 1919, nr 13, poz. 141.
45. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, Wyrok z 5 lipca 2012, II SA/Op 236/12.
46. Prezes Rady Ministrów, Okólnik nr 19 z 11 sierpnia 1949 r. w sprawie komisyj projektów usprawnienia
administracji publicznej, M.P., nr A-57, poz. 755.
47. Prezes Rady Ministrów, Zarządzenie z 2 grudnia 1950 r. o komisjach usprawnienia administracji
publicznej, M.P., nr A-130, poz. 1625.
48. Komunikat nr 1/KF/2003 Ministra Finansów w sprawie ogłoszenia „Standardów kontroli
finansowej w jednostkach sektora finansów publicznych" z 30 stycznia 2003 r., Dz.Urz.MF 2003, nr 3,
poz. 13.
49. Komunikat nr 13 Ministra Finansów z 30 czerwca 2006 r. w sprawie standardów kontroli
finansowej w jednostkach sektora finansów publicznych, Dz.Urz.MF 2006, nr 7, poz. 58.
50. Komunikat nr 23 Ministra Finansów z 16 grudnia 2009 r. w sprawie standardów kontroli zarządczej dla
sektora finansów publicznych, Dz.Urz.MF 2009, nr 15, poz. 84.
51. Komunikat nr 9 Ministra Finansów z 17 czerwca 2009 r. w sprawie standardów definiowania celów dla
jednostek sektora finansów publicznych w zadaniowym planie wydatków na rok 2010, Dz.U.rzMF,
nr 8, poz. 48.
52. Komunikat nr 3 Ministra Finansów z 16 lutego 2011 r. w sprawie szczegółowych
wytycznych w zakresie samooceny kontroli zarządczej dla jednostek sektora finansów publicznych,
Dz.Urz.MF 2011, nr 2, poz. 11.
53. Komunikat nr 6 Ministra Finansów z 6 grudnia 2012 r. w sprawie szczegółowych wytycznych dla
sektora finansów publicznych w zakresie planowania i zarządzania ryzykiem, Dz.Urz.MF 2012,
poz. 56.
54. Gmina Świecie na Osą, 2004, Uchwała, nr XIX/114/04 Rady Gminy Świecie na Osą z 30 września
2004 r. w sprawie przystąpienia do opracowania Planu Rozwoju Lokalnego.
55. Gmina Łabiszyn, 2006a, Uchwała Rady Miejskiej, nr XXXIII/238/06 z 8 czerwca 2006 r. w spawie
przyjęcia i realizacji "Strategii Zrównoważonego Rozwoju Miasta i Gminy Łabiszyn na lata 2006-
2013".
352
56. Gmina Łabiszyn, 2006b, Uchwała Rady Miejskiej, nr XXXIII/239/06 z 8 czerwca 2006 r. w spawie
uchwalenia Planu Rozwoju Lokalnego dla Gminy Łabiszyn na rok 2006 i lata 2007-2013.
57. Gmina Gąsawa, 2008, Uchwała Rady Gminy nr XII/70/08 z 14 marca 2008 r. w sprawie przystąpienia
do opracowania aktualizacji Strategii Rozwoju Gminy Gąsawa na lata 2008-2020;
http://www.gasawa.bip.net.pl/?a=418 [dostęp: 16.12.2014].
58. Ministerstwo Środowiska, 2011, Zarządzenie Ministra Środowiska nr 9 z 10 lutego 2011 r., załącznik:
Księga systemu kontroli zarządczej, Warszawa.
59. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, 2012, Zarządzenie nr 12 Dyrektora Generalnego z 2 kwietnia
2012 r. w sprawie przeprowadzania kontroli wewnętrznej w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
60. Gmina Kłodawa, 2015, Zarządzenie Burmistrza nr 15/2015 z 16 lutego 2015 r. w sprawie ustalenia
planu kontroli zarządczej w Urzędzie Miasta i Gminy Kłodawa oraz w jednostkach organizacyjnych
Gminy Kłodawa na rok 2015.
Źródła elektroniczne
1. Adamczyk, M., System kontroli zarządczej w jednostkach samorządu terytorialnego – synteza,
http://www.iia.org.pl/images/stories/MD_WWW/Wspolpraca/funkcjonowanie_systemu_kz.pdf [dostęp:
25.06.2014].
2. Analiza FMEA, 2015, http://analiza-fmea.pl/tag/definicja-jakosci [dostęp: 19.08.2015].
3. Bankier.pl, 2014, http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ranking-wojewodztw-Bankier-pl-Sprawdz-gdzie-
zyje-sie-najlepiej-7221362.html [dostęp: 07.11.2014].
4. Butryn B., 2007, Zarządzanie procesowe. Nowy paradygmat stosowania technologii informacyjno-
komunikacyjnych, w: Materiały XXII konferencji „Systemy Wspomagania Organizacji”, Akademia
Ekonomiczna w Katowicach, Katowice, http://www.swo.ae.katowice.pl/_pdf/319.pdf [dostęp:
22.07.2015].
5. Centrum Informacji Europejskiej/Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, 1998, Polska: Partnerstwo
dla członkostwa, Warszawa, http://archiwum-ukie.polskawue.gov.pl/HLP/files.nsf/0/651AB
9E734505779C1256E7B0047DCA4/$file/APpl.pdf [dostęp: 13.07.2015].
6. Centrum Informacji Europejskiej/Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, 2003, Co należy rozumieć
pod pojęciem multi-level governance?, http://www.cie.gov.pl/www/quest.nsf/DocByWykazZmian/
7B6B3975643FA4A1C1256E860027CB5A?open [dostęp: 24.09.2014].
7. Czajka, H., 2003, Samorząd terytorialny w latach 1919-1939, w: Archiwariusz Zamojski, s. 61-72,
http://zamosc.ap.gov.pl [dostęp: 08.07.2014].
8. Dębski, S. S., 2014, Kształtowanie się samorządu terytorialnego: przeszłość i teraźniejszość,
www.home.umk.pl [dostęp: 21.08.2014].
9. Encyklopedia Zarządzania, 2015a, http://mfiles.pl/pl/index.php/Hoshin_kanri [dostęp: 18.08.2015].
10. Encyklopedia Zarządzania, 2015b, http://mfiles.pl/pl/index.php/Europejska_Nagroda_Jakości [dostęp:
18.08.2015].
353
11. Encyklopedia Zarządzania, 2015c, http://mfiles.pl/pl/index.php/Mened%C5%BCerska_
teoria_przedsi%C4%99biostwa [dostęp: 10.12.2015].
12. FinDict.pl, 2013, http://www.findict.pl/akademia/zarzadzanie-strategiczne/planowanie-strategiczne-
rozne-koncepcje [dostęp: 20.09.2013].
13. Fukui, R., Honda, Y., Inoue, H. (i in.), 2003, Handbook for TQM and QCC. Volume I,
http://a3thinking.com/blog/wp-content/uploads/2009/04/tqchandbookv1.pdf [dostęp: 18.08.2015].
14. Głowacki, J., Hausner, J., Jakóbik, K., i inni, 2009, Finansowanie kultury i zarządzanie instytucjami
kultury, Uniwersytet Ekonomiczny, Małopolska Szkoła Administracji Publicznej, Kraków,
http://www.kongreskultury.pl [dostęp: 15.07.2014].
15. Gmina Brzozie, 2005, http://www.bip.brzozie.akcessnet.net/index.php?idg=1&id=532&x=1&y=2
[dostęp: 05.01.2015].
16. Gmina Jedlina-Zdrój, 2010, Zarządzenie Burmistrza nr 23/2010 z 14.05.2010 w sprawie określenia
zasad i sposobu przeprowadzania kontroli zarządczej w Urzędzie Miasta Jedlina-Zdrój i jednostkach
organizacyjnych Gminy Jedlina-Zdrój., http://www.bip.um.jedlina.pl/UserFiles/File/
Zarzadzenia_2010/pdf/23.10.pdf [dostęp: 10.09.2015].
17. Gmina Nowa Wieś Wielka, 2008, Informacja o realizowanych strategiach, programach i planach,
http://bip.nowawieswielka.pl/?cid=10&bip_id=1317 [dostęp: 11.08.2015].
18. Gmina Ornontowice, 2010, Wyciąg z protokołu kontroli przeprowadzonej w Gminnej Bibliotece
Publicznej w Ornontowicach w dniach od 15.09.2010 r. do 30.09.2010 r.,
http://www.bip.ornontowice.pl/res/serwisy/bip-ornontowice/komunikaty/_023_011_219915.doc
[dostęp: 19.08.2014].
19. Gmina Solec Kujawski, 2015, Polityka Jakości, http://www.bip.soleckujawski.pl/strona-334-
system_zarzadzania_jakoscia_iso_9001.html [dostęp: 06.02.2015].
20. Gmina Wysoka, 2004, Plan Rozwoju Lokalnego 2004-2006, Tabela nr 6,
http://www.gminawysoka.pl/asp/pliki/pobierz/prlt6.pdf [dostęp: 21.08.2013].
21. Graham, J., Amos, B., Plumptre, T., 2003, Principles for Good Governance in the 21st Century. Policy
Brief No.15 – August 2003, http://unpan1.un.org/intradoc/groups/public/documents/
UNPAN/UNPAN011842.pdf [dostęp: 11.12.2015].
22. Grzechnik, Ł., 2011, Tworzenie i przystępowanie przez jst do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością,
Serwis EkspertBeck.pl, http://www.ekspertbeck.pl/tworzenie-i-przystepowanie-przez-jst-do-spolek-z-
ograniczona-odpowiedzialnoscia [dostęp: 26.06.2014].
23. Grześkowiak, A. (red.), 2000, Dziesięć lat odrodzonego samorządu terytorialnego w Polsce, Senat
Rzeczypostpolitej Polskiej, Dział Wydawniczy Kancelarii Senatu, Warszawa,
http://ww2.senat.pl/k4/agenda/seminar/a/000523.pdf [dostęp: 14.08.2014].
24. Hausner, J., Izdebski, H., i inni, 2014, Narastające Dysfunkcje, zasadnicze dylematy, konieczne
działania. Raport o stanie samorządności terytorialnej w Polsce. Tom II, Uniwersytet Ekonomiczny
354
w Krakowie, Kraków, http://www.msap.uek.krakow.pl/doki/publ/dysfunkcje_2.pdf [dostęp:
13.01.2015].
25. https://kwrist.mac.gov.pl/kw/komisja/o-komisji/8600,Komisja-Wspolna-Rzadu-i-Samorzadu-
Terytorialnego.html [dostęp: 06.11.2015].
26. Imiołczyk, B., Puzyna, W., 2010, Gmina - Powiat - Województwo, w: Imiołczyk, B. (red.), ABC
Samorządu terytorialnego. Poradnik nie tylko dla radnych, Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej,
Warszawa, s. 18-24, www.frdl.org.pl [dostęp: 17.07.2014].
27. Instytut Badań Edukacyjnych, 2013, Projekt „Opracowanie bazy mierników dla poszczególnych funkcji,
zadań i podzadań zamieszczonych w zadaniowym planie wydatków (budżet zadaniowy), Funkcja 3 –
edukacja, wychowanie i opieka.”, na zlecenie Ministerstwa Finansów, http://www.mf.gov.pl/
ministerstwo-finansow/dzialalnosc/finanse-publiczne/budzet-zadaniowy/baza-miernikow.
28. INTOSAI, Wytyczne w sprawie standardów kontroli wewnętrznej w sektorze publicznym (INTOSAI
GOV 9100).
29. Jędrzejewski, 2013, http://www.wszib.poznan.pl/wydawnictwo/dystrybucja/download/kontrola_
administracji_Jedrzejewski.pdf [dostęp: 21.08.2013].
30. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, 2008, tłum. Sikorska I., Zarządzanie satysfakcją klienta.
Europejski poradnik praktyka, Wydanie 1, Warszawa, http://dsc.kprm.gov.pl/sites/default/
files/pliki/111.pdf [dostęp: 17.12.2012].
31. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, 2011, pismo DKN-520-1(20)/11, http://bip.kprm.gov.pl/
download.php?s=75&id=2753 [dostęp: 13.08.2015].
32. Kęsek, M., 2013, Struktury organizacyjne, http://pyrlik.gorn.agh.edu.pl/kesek/struktury.ppt [dostęp:
10.03.2013].
33. Kieżun, W., 2005, O sprawną administrację publiczną, w: Ius et Lex, Zeszyty naukowe, nr (III) 1/2005,
Fundacja Ius et Lex, Warszawa, http://www.witoldkiezun.com/docs/iusetlex_012005.htm
[dostęp: 2.09.2014].
34. Komisja Europejska, 2014, http://ec.europa.eu/internal_market/insurance/solvency/future/
index_en.htm [dostęp: 26.02.2014].
35. Komisja Nadzoru Finansowego, 2014, http://www.knf.gov.pl/ProjektCRDIV_historia.html [dostęp:
26.02.2014].
36. Kopaliński, W., 2015, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, De Agostini, Warszawa,
http://www.slownik-online.pl/kopalinski/37FF4BCAB74278E6C125658D000
E3828.php [dostęp: 19.08.2015].
37. Kornberger-Sokołowska, E., 2008, Opinia dotycząca rządowego projektu ustawy o finansach
publicznych z dnia 20 października 2008 r., Biuro Analiz Sejmowych, Warszawa,
http://orka.sejm.gov.pl/rexdomk6.nsf/Opdodr?OpenPage&nr=1181 [dostęp: 25.06.2014].
355
38. Marchewka-Bartkowiak, K., 2014, Nowe zarządzanie publiczne, w: Infos. Zagadnienia społeczno-
gospodarcze, nr 18(178), Biuro Analiz Sejmowych, Warszawa, http://orka.sejm.gov.pl/
WydBAS.nsf/0/24E1231535A8BDE5C1257D6A003B6AEA/$file/Infos_178.pdf [dostęp: 29.11.2015].
39. Mazur, A., Gołaś, H., 2010, Zasady, metody i techniki wykorzystywane w zarządzaniu jakością,
Wydawnictwo Politechniki Poznańskiej, Poznań, http://fem.put.poznan.pl/poli-
admin/didactics/36112287ZASADY%20METODY%20TECHNIKI%20WYKORZYSTYWANE%20
W%20ZARZ%C4%84DZANIU%20JAKO%C5%9ACI%C4%84%20%20do%20druku.pdf [dostęp:
01.09.2015].
40. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 2008, Odpowiedź na interpelację nr 5366 z 2008 r.,
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0D554503 [dostęp: 14.08.2014].
41. Minister Pracy i Polityki Społecznej, 2013, Odpowiedź na interpelację nr 21026 z 2013 r.,
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=78969253 [dostęp: 14.08.2014].
42. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, 2013a, Ocena sytuacji samorządów lokalnych,
https://mac.gov.pl/files/ocena-sytuacji-samorzadow-lokalnych.pdf [dostęp: 01.02.2015].
43. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, 2013b, https://mac.gov.pl/aktualnosci/sprawne-panstwo-
strategia-przyjeta [dostęp: 11.08.2015].
44. Ministerstwo Finansów Chorwacji, 2015, http://www.mfin.hr/en/pifc, [dostęp: 15.07.2015].
45. Ministerstwo Finansów Serbii, 2015, http://www.vladars.net/eng/vlada/ministries/MoF/PIFC/
Pages/default.aspx, [dostęp: 15.07.2015].
46. Ministerstwo Finansów, 2010, Program Konwergencji. Aktualizacja 2009, Warszawa,
http://www.mf.gov.pl/documents/764034/1002171/Program+Konwergencji+-+Aktualizacja+2009
[dostęp: 12.11.2013].
47. Ministerstwo Finansów, 2011a, Zarządzanie ryzykiem. Informacje ogólne, Warszawa, www.mf.gov.pl
[dostęp: 22.02.2015].
48. Ministerstwo Finansów, 2012d, Publiczna Kontrola Wewnętrzna w krajach Unii Europejskiej,
www.mf.gov.pl, [dostęp: 15.07.2015].
49. Ministerstwo Finansów, 2013a, Analiza wyników badania ankietowego przeprowadzonego
w jednostkach samorządu terytorialnego z zakresu wybranych zagadnień kontroli zarządczej w 2012
roku, Warszawa, www.mf.gov.pl [dostęp: 03.09.2014].
50. Ministerstwo Finansów, 2013b, CAF i PRI: alternatywne metody dokonywania samooceny kontroli
zarządczej, www.mf.gov.pl [dostęp: 31.12.2014].
51. Ministerstwo Finansów, 2014, Biuletyn 'Kontrola zarządcza w jednostkach samorządu terytorialnego',
nr 2(11)/2014, Warszawa, www.mf.gov.pl [dostęp: 04.07.2014].
52. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, 2008, Koncepcja Good Governance - refleksje do dyskusji,
http://www.cnz.eurokreator.eu/dokumenty/Koncepcja_Good_Governance.pdf [dostęp: 11.12.2015].
53. Ministerstwo Skarbu JKM, 2004, Pomarańczowa Księga. Zarządzanie ryzykiem – zasady i koncepcje,
Londyn, mf.gov.pl [dostęp: 31.12.2014].
356
54. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, 2016, http://administracja.mac.gov.pl/adm/baza-
jst/843,Samorzad-terytorialny-w-Polsce.html [dostęp: 25.01.2016].
55. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, 2011, https://polskawue.gov.pl/Glowne,wydarzenia,
procesu,integracyjnego,479.html [dostęp: 13.08.2015].
56. Najwyższa Izba Kontroli, 2005, Glosariusz terminów dotyczących kontroli i audytu w administracji
publicznej, Warszawa, www.nik.gov.pl/glosariusz-terminow-kontrola-i-audyt.pdf [dostęp: 19.03.2014].
57. Najwyższa Izba Kontroli, 2010, Informacja o wynikach kontroli funkcjonowania kontroli wewnętrznej
(zarządczej) oraz audytu wewnętrznego w wybranych gminach województwa pomorskiego,
https://www.nik.gov.pl/kontrole/wyniki-kontroli-nik/pobierz,lgd~p_09_132_
201004151108231271322503~01,typ,kk.pdf [dostęp 11.09.2015].
58. Najwyższa Izba Kontroli, 2011a, Informacja o wynikach kontroli funkcjonowania kontroli zarządczej
w jednostkach samorządu terytorialnego ze szczególnym uwzględnieniem audytu wewnętrznego, LGD-
4101-036/2011 [dostęp: 11.08.2015].
59. Najwyższa Izba Kontroli, 2012a, Wystąpienie pokontrolne z kontroli Zachodniopomorskiego Urzędu
Wojewódzkiego, LSZ-4101-27-01/2011/2012 P/11/022, Szczecin.
60. Najwyższa Izba Kontroli, 2012b, Informacja o wynikach kontroli „Wdrażanie budżetu zadaniowego
Państwa w układzie zadaniowym – ocena procesów: planowania, monitorowania i sprawozdawczości‟,
nr ewid. P/11/001, http://bip.nik.gov.pl/kontrole/wyniki-kontroli-nik/kontrole,9629.html [dostęp:
01.02.2015].
61. Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w UE 1998 (NPPC 1998),
https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,w,Unii,Europejskiej,126.h
tml [dostęp: 15.07.2015].
62. Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w UE 2000 (NPPC 2000),
https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,w,Unii,Europejskiej,126.h
tml [dostęp: 15.07.2015].
63. Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w UE 2001 (NPPC 2001),
https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,w,Unii,Europejskiej,126.h
tml [dostęp: 15.07.2015].
64. Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w UE 2002 (NPPC 2002),
https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,w,Unii,Europejskiej,126.h
tml [dostęp: 15.07.2015].
65. Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w UE 2003 (NPPC 2003),
https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,w,Unii,Europejskiej,126.h
tml [dostęp: 15.07.2015].
66. Niedźwiedzka, L., Anczakowski, M., 2003, Minister Finansów jako organ koordynujący kontrolę
finansową i audyt wewnętrzny, http://www.monitorc.pl/roczniki/2003/CEL4-12.pdf [dostęp:
23.09.2014].
357
67. Niezależny Portal Członków Korpusu Służby Cywilnej, 2013, Rozmowa z Tadeuszem Zawistowskim,
www.sluzbacywilna.info.pl/portal/index.php?option=com_content&view=article&id=716:rozmowa-z-
tadeuszem-zawistowskim&catid=11:zarzadzanie&Itemid=24 [dostęp: 20.01.2014].
68. Noworól, A., 2011, Kierunki zmian niezbędnych do stworzenia docelowego systemu zarządzania
polityką rozwoju na poziomie lokalnym, Ekspertyza na zalecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego,
Kraków.
69. Pązik, A., 2013, "Rządem Polska Stoi". Administracja i samorząd terytorialny w II Rzeczpospolitej,
http://www.dws-xip.pl/wojna/2rp/ad7.html [dostęp: 20.01.2014].
70. Piecuch, T., 2015, Różne teorie przedsiębiorstwa, http://teresapiecuch.sd.prz.edu.pl/
file/MjMsNjcsNDIwMixyb3puZV90ZW9yaWVfcHJ6ZWRzaWViaW9yc3R3YS5kb2M= [dostęp:
10.12.2015].
71. Polska Nagroda Jakości, 2015, http://www.pnj.pl/pl,1,Historia.html [dostęp. 19.08.2015].
72. Polski Instytut Kontroli Wewnętrznej, 2008, http://www.pikw.pl/kontrola-wewnetrzna-zintegrowana-
struktura-ramowa-coso-i,art_14.html [dostęp: 21.08.2013].
73. Ramrayka, L., 2012, The big debate: measuring the impact of public services,
http://www.theguardian.com/public-leaders-network/2012/mar/27/measuring-impact-public-services
[dostęp: 26.12.2014].
74. Raport z realizacji w 1999 roku Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa w Unii
Europejskiej, https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,
w,Unii,Europejskiej,126.html [dostęp: 15.07.2015].
75. Raport z realizacji w 2000 roku Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa w Unii
Europejskiej, https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,
w,Unii,Europejskiej,126.html [dostęp: 15.07.2015].
76. Raport z realizacji w 2001 roku Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa w Unii
Europejskiej, https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,
w,Unii,Europejskiej,126.html [dostęp: 15.07.2015].
77. Raport z realizacji w 2002 roku Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa w Unii
Europejskiej, https://polskawue.gov.pl/Narodowy,Program,Przygotowania,do,Czlonkostwa,
w,Unii,Europejskiej,126.html [dostęp: 15.07.2015].
78. Regulski, J., 2010, Samorząd Terytorialny, w: Imiołek, B. (red.), ABC Samorządu terytorialnego.
Poradnik nie tylko dla radnych, Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej, Warszawa, s. 9-17,
www.frdl.org.pl [dostęp: 17.07.2014].
79. Rup, W., 2009, Czy urząd jest jednostką organizacyjną, w: Rzeczpospolita,
http://prawo.rp.pl/artykul/320787.html?p=1 [dostęp: 23.06.2014].
80. Sejm RP, 2001, druk sejmowy nr 154, Uzasadnienie do poselskiego projektu ustawy o bezpośrednim
wyborze wójta gminy, Warszawa, http://orka.sejm.gov.pl/Druki4ka.nsf [dostęp: 24.06.2014].
81. Sejm RP, 2008, druk sejmowy nr 1181, Rządowy projekt ustawy o finansach publicznych, Warszawa.
358
82. Stan Indiana (USA), 2013, http://www.in.gov/dnr/water/files/wa-IEAP.pdf [dostęp: 20.09.2013].
83. Stowarzyszenie Absolwentów KSAP, 2011, Kontrola zarządcza – fasada czy kluczowy element
zarządzania, http://saksap.ksap.gov.pl/?p=760 [dostęp: 19.08.2015].
84. System Analiz Samorządowych, http://www.sas24.org [dostęp: 06.11.2015].
85. Szpor, A., 2012, Pojęcie kontroli zarządczej (wybrane aspekty), Ministerstwo Finansów, mf.gov.pl
[dostęp: 29.10.2012].
86. The Independent Commission for Good Governance in Public Services, 2005, The Good Governance
Standard for Public Service, Office for Public Management Ltd, The Chartered Institute of Public
Finance and Accountancy, London, http://www.coe.int/t/dghl/standardsetting/
media/doc/good_gov_standardps_en.pdf [dostęp 09.12.2015].
87. The Integration of Mainstream Economic Indicators with Sustainable Development Objectives, 2009,
D2.1 Research Note: Evaluation of Indicators for EU Policy Objectives, s. 17-18, http://in-
stream.eu/download/D2-1_Research_Note_FINAL-SUBMITTED-20091211.pdf [dostęp: 25.01.2016].
88. Tomczyk, E., 2012, Instytucja kultury nie jest formalnie podporządkowana swojemu organizatorowi,
http://www.samorzad.lex.pl [dostęp: 15.07.2014].
89. United Nations, 2009, What is Good Governance?, http://www.unescap.org/sites/
default/files/good-governance.pdf [dostęp: 05.09.2014].
90. Vento Consulting, 2014, http://vento.net.pl/pl/plan_rozwoju_lokalnego.php [dostęp: 17.12.2014].
91. Walczak, A., 2014, Plan finansowy samorządowej instytucji kultury. Dotacje z budżetu JST jako źródło
przychodów, Serwis EkspertBeck.pl, http://www.ekspertbeck.pl/plan-finansowy-samorzadowej-
instytucji-kultury-dotacje-z-budzetu-jst-jako-zrodlo-przychodow [dostęp: 26.06.2014].
92. Waśkiewicz, R., 2013, Rachunkowość i audyt w sektorze publicznym,
http://www.almamer.pl/aa%20materialy%20dydaktyczne/E_Rachunkowosc%20i%20audyt%20w%20s
ektorze%20publicznym%20-%202%20godz_Waskiewicz.pdf [dostęp: 29.11.2013].
93. Ważny, K., 2012, Administracja terytorialna w II Rzeczypospolitej, http://jpilsudski.org/artykuly-ii-
rzeczpospolita-dwudziestolecie-miedzywojnie/prawo-i-administracja/item/1336-administracja-
terytorialna-w-ii-rzeczypospolitej [dostęp: 14.08.2014].
94. Wojewoda Podlaski, 2006, Rozstrzygnięcie nadzorcze PN.II.A.Ch.0911 - 138/06 z 9 sierpnia 2006 r.,
http://bip.bialystok.uw.gov.pl/Show_Item.aspx?ID=6796 [dostęp: 15.07.2014].
95. Wójcik, M., 2014, Po co te różnice? Każdy samorząd prowadzi działalność gospodarczą inaczej,
w: Dziennik Warto Wiedzieć, Związek Powiatów Polskich, http://wartowiedziec.org/index.php/
start/felietony/19695-po-co-te-ronice-kady-samorzd-prowadzi-dziaalno-gospodarcz-inaczej [dostęp:
11.08.2014].
96. Zawadzka-Pąk, U., Cele i mierniki w budżecie zadaniowym,
http://www.bfkk.pl/libs/ckfinder/userfiles/files/administracja_publiczna/Cele%20i%20mierniki%20w%
20budzecie%20zadaniowym.pdf [dostęp 08.11.2015].
359
97. Związek Powiatów Polskich, 2014, Ranking Gmin i Powiatów w 2014 roku, http://ranking.zpp.pl
[dostęp: 25.11.2014].
Źródła pozostałe
1. AON, 2010, Analiza ryzyka jako kluczowy czynnik sukcesu wpływający na skuteczność i dojrzałość
zarządzania ryzykiem, w: Materiały konferencyjne Polrisk "Pomiar ryzyka korporacyjnego w praktyce",
Warszawa.
2. Kojło, S., Leszczyńska, K., Lipski, S., Wiszczun, E., 2009, Nowe koncepcje koordynacji w systemie
Multilevel Governance polityki spójności, Ekspertyza naukowa wykonana na zlecenie Ministerstwa
Rozwoju Regionalnego w ramach umowy: DHS/ DEF–VIII/POOT/04/30/09/DEF-VI-21/02/03,
Warszawa.
3. Ministerstwo Finansów, 2011b, pismo DA6/033/12/NWX/2011/1272 z 13 maja 2011 r.
4. Polski Komitet Normalizacyjny, 2012, Zarządzanie ryzykiem. Terminologia, PKN-ISO Guide 73:2012.
5. Polski Komitet Normalizacyjny, 2012, Zarządzanie ryzykiem. Zasady i wytyczne, PN-ISO 31000:2012.
6. Rogala-Lewicki, A., 2013, Informacja jako autonomiczny czynnik wpływu w przestrzeni publicznej.
Studium władztwa informacyjnego, Uniwersytet Warszawski, Warszawa.
360
Aneks. Wykaz dokumentów wykorzystanych w badaniu empirycznym w grupie
weryfikacyjnej (według gmin)
Gmina Nazwa dokumentu
m. Bydgoszcz
1. Uchwała Rady Miasta Bydgoszczy nr XXXVI/795/04 z 10 listopada 2004 r. w sprawie
strategii rozwoju Bydgoszczy.
2. Uchwała Rady Miasta Bydgoszczy nr XLVIII/1045/13 z 27 listopada 2013 r. w sprawie
„Strategii Rozwoju Bydgoszczy do 2030 roku”.
3. Zarządzenie Prezydenta Miasta Bydgoszczy nr 441/2011 z 26 maja 2011 r. w sprawie
wprowadzenia zasad kontroli zarządczej w Mieście Bydgoszczy.
4. Zarządzenie Prezydenta Miasta Bydgoszczy nr 466/2011 z 7 czerwca 2011 r. w sprawie
powołania Zespołu ds. zarządzania ryzykiem oraz wprowadzenia polityki i procedury
zarządzania ryzykiem w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.
Dobrcz
5. Uchwała Rady Gminy Dobrcz w sprawie przyjęcia Strategii Rozwoju Gminy Dobrcz na
lata 2000-2013 (numer i data Uchwały nieustalona).
6. Uchwała Rady Gminy Dobrcz nr XXV/367/2014 z 7 maja 2014 r. w sprawie przyjęcia
Strategii Rozwoju Gminy Dobrcz na lata 2014-2025.
7. Zarządzenie Wójta Gminy Dobrcz nr 59/2011 z 9 września 2011 r. w sprawie
zapewnienia funkcjonowania kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy Dobrcz oraz
jednostkach organizacyjnych Gminy Dobrcz.
Koronowo
8. Uchwała Rady Miejskiej Koronowa nr XXIII/265/2000 z 25 października 2000 r. w
sprawie Strategii Rozwoju Miasta i Gminy Koronowo.
9. Zarządzenie Burmistrza Koronowa nr SG/0151-102/09 z 31 grudnia 2009 r. w sprawie
określenia sposobu prowadzenia kontroli zarządczej w Urzędzie Miejskim w
Koronowie i jednostkach organizacyjnych Gminy Koronowo oraz zasad jej koordynacji.
10. Zarządzenie Burmistrza Koronowa nr OR-S.0050.65.2014 z 14 maja 2014 r. w sprawie
samooceny kontroli zarządczej za rok 2013.
11. Zarządzenie Burmistrza Koronowa nr OR-S.0050.9.2014 z 30 stycznia 2014 r. w
sprawie planu kontroli zarządczej na rok 2014.
Solec Kujawski
12. Uchwała Rady Miejskiej Solca Kujawskiego nr XXXVI/254/2006 z 30 czerwca 2006 r.
w sprawie zatwierdzenia „Strategii Rozwoju Miasta i Gminy Solec Kujawski na lata
2006-2013”.
13. Uchwała Rady Miejskiej Solca Kujawskiego nr XXXV/318/13 z 19 grudnia 2013 r. w
sprawie "Strategii Rozwoju Miasta i Gminy Solec Kujawski na lata 2014 - 2020 (+)"
14. Zarządzenie Burmistrza Solca Kujawskiego nr III/165/13 z 25 listopada 2013 r. w
361
sprawie zasad funkcjonowania kontroli zarządczej w Urzędzie Miasta i Gminy Solec
Kujawski i jednostkach organizacyjnych Gminy Solec Kujawski.
Białe Błota
15. Uchwała Rady Gminy Białe Błota w sprawie przyjęcia Strategii zrównoważonego
rozwoju Gminy Białe Błota na lata 2001 – 2015 (numer i data Uchwały nieustalone).
16. Uchwała Rady Gminy Białe Błota nr RGK.0007.128.2013 z 28 listopada 2013 r. w
sprawie przyjęcia Strategii Rozwoju Gminy Białe Błota na lata 2013-2025.
17. Zarządzenie Wójta Gminy Białe Błota nr SG.0050.36.2011 z 4 kwietnia 2011 w
sprawie wprowadzenia polityki zarządzania ryzykiem.
Dąbrowa
Chełmińska
18. Uchwała Rady Gminy Dąbrowa Chełmińska nr XXXII/252/02 z 10 października 2002
r. w sprawie przyjęcia opracowania pn. „Strategia Rozwoju Gminy Dąbrowa
Chełmińska”.
19. Uchwała Rady Gminy Dąbrowa Chełmińska nr XXXIII.295.2013 z 12 grudnia 2013 r.
w sprawie przyjęcia dokumentu pn. „//Strategia Rozwoju Gminy Dąbrowa Chełmińska
na lata 2014-2023”.
20. Zarządzenie Wójta Gminy Dąbrowa Chełmińska nr 0050.50.2012 z 26 czerwca 2012 r.
w sprawie wdrożenia systemu kontroli zarządczej oraz obowiązków komórek
organizacyjnych Urzędu Gminy w Dąbrowie Chełmińskiej i jednostek organizacyjnych
Gminy Dąbrowa Chełmińska w zakresie dokumentowania działań podejmowanych w
ramach prowadzonej kontroli zarządczej.
Nowa Wieś
Wielka
21. Uchwała Rady Gminy Nowa Wieś Wielka nr XVIII/160/08 z 25 marca 2008 r. w
sprawie przyjęcia Strategii Rozwoju Gminy Nowa Wieś Wielka 2008-2015.
22. Zarządzenie Wójta Gminy Nowa Wieś Wielka nr 9/12 z 13 kwietnia 2012 r. w sprawie
powołania Koordynatora CAF, osoby wspomagającej Koordynatora oraz Zespołu do
spraw Samooceny.
23. Zarządzenie Wójta Gminy Nowa Wieś Wielka nr 31/12 z 4 października 2012 r. w
sprawie wprowadzenia Zasad kontroli zarządczej w Gminie Nowa Wieś Wielka.
24. Zarządzenie Wójta Gminy Nowa Wieś Wielka nr 35/12 z 5 listopada 2012 r. w sprawie
powołania Koordynatora ds. kontroli zarządczej.
25. Zarządzenie Wójta Gminy Nowa Wieś Wielka nr 36/12 z 5 listopada 2012 w sprawie
powołania Zespołu ds. zarządzania ryzykiem oraz wprowadzenia polityki i procedury
zarządzania ryzykiem w Urzędzie Gminy Nowa Wieś Wielka.
Osielsko
26. Zarządzenie Wójta Gminy nr 44/10 z 24 września 2010 r. w sprawie zapewnienia
funkcjonowania kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy Osielsko oraz jednostkach
organizacyjnych Gminy Osielsko.
Sicienko 27. Uchwała Rady Gminy Sicienko nr XVI/143/2000 w sprawie przyjęcia Strategii rozwoju
362
Gminy na lata 2000-2015, 2000 (numer i data Uchwały nieustalone).
28. Zarządzenie Wójta Sicienka nr 21/10 z 15 kwietnia 2010 r. w sprawie organizacji
kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy w Sicienku i jednostkach organizacyjnych
Gminy Sicienko oraz sposób jej koordynacji.
29. Zarządzenie Wójta Sicienka nr 31/2012 z 12 kwietnia 2012 r. w sprawie powołania
Koordynatora CAF oraz Zespołu ds. Samooceny.
30. Zarządzenie Wójta Sicienka nr 74/2012 z 9 listopada 2012 r. w sprawie ogólnych zasad
organizacji kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy w Sicienku i w jednostkach
organizacyjnych Gminy Sicienko oraz sposób jej koordynacji.
31. Zarządzenie Wójta Sicienka nr 75/2012 z 9 listopada 2012 r. w sprawie Polityki
Zarządzania Ryzykiem dla Urzędu Gminy w Sicienku i jednostek organizacyjnych
Gminy Sicienko.
32. Zarządzenie Wójta Sicienka nr 79/2012 z 16 listopada 2012 r. w sprawie ustalenia zasad
organizacji kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy w Sicienku.
33. Zarządzenie Wójta Sicienka nr 80/2012 z 16 listopada 2012 r. w sprawie ustalenia
procedury zarządzania ryzykiem w Urzędzie Gminy w Sicienku.
Barcin
34. Uchwała Rady Miejskiej Barcina nr XL/362/2009 z 18 grudnia 2009 r. w sprawie
przyjęcia Strategii Zrównoważonego Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Miasta i
Gminy Barcin na lata 2009-2020.
35. Zarządzenie Burmistrza nr 7/12 z 3 kwietnia 2012 r. w sprawie wprowadzenia
Regulaminu kontroli zarządczej w Urzędzie Miejskim w Barcinie (ze zmianami).
36. Zarządzenie Burmistrza Barcina nr 33/12 z 3 kwietnia 2012 r. w sprawie wprowadzenia
Regulaminu kontroli zarządczej w jednostkach organizacyjnych Gminy Barcin.
37. Księga Zarządzania Urzędu Miasta w Barcinie, wydanie 6.
Gąsawa
38. Uchwała Rady Gminy Gąsawa nr XV/92/08 z 23 czerwca 2008 r. w sprawie przyjęcia
aktualizacji Strategii Rozwoju Gminy Gąsawa na lata 2008 – 2020.
39. Zarządzenie Wójta Gminy Gąsawa nr 0152-15/2010 z 24 maja 2010 r. w sprawie
określenia sposobu prowadzenia kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy Gąsawa i
jednostkach organizacyjnych Gminy Gąsawa oraz zasad jej koordynacji.
40. Zarządzenie Wójta Gminy Gąsawa nr 117/2012 z 14 lutego 2012 r. w sprawie
zapewnienia przeprowadzenia corocznej oceny funkcjonowania kontroli zarządczej w
Urzędzie Gminy w Gąsawie oraz jednostkach organizacyjnych Gminy Gąsawa.
41. Zarządzenie Wójta Gminy Gąsawa nr 12/2012 z 3 września 2012 r. jako Kierownika
Urzędu w sprawie zasad zarządzania ryzykiem w Urzędzie Gminy w Gąsawie.
42. Zarządzenie Wójta Gminy Gąsawa nr 13/2012 z 3 września 2012 r. jako Kierownika
Urzędu w sprawie wprowadzenia procedur kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy w
363
Gąsawie.
Żnin
43. Uchwała Rady Gminy Żnin w sprawie uchwalenia Strategii Rozwoju Społeczno-
Gospodarczego Gminy Żnin na lata 2002-2012, 2002 (numer i data Uchwały
nieustalone).
44. Zarządzenie Burmistrza Żnina nr 193/2010 z 30 grudnia 2010 r. w sprawie określenia
systemu i procedur kontroli zarządczej w Urzędzie Miejskim w Żninie.
45. Zarządzenie Burmistrza Żnina nr 154/2012 z 5 grudnia 2012 r. w sprawie określenia
zasad zarządzania ryzykiem w Urzędzie Miejskim w Żninie
46. Zarządzenie Burmistrza Żnina nr 91/2013 z 28 czerwca 2013 r. w sprawie zasad i trybu
wyznaczania celów w Urzędzie Miejskim w Żninie, określania mierników ich realizacji
oraz zasad monitorowania ich osiągnięcia.
Łabiszyn
47. Uchwała Rady Miejskiej Łabiszyna nr XXXIII/238/06 z 8 czerwca 2006 r. w sprawie
przyjęcia i realizacji "Strategii Zrównoważonego Rozwoju Miasta i Gminy Łabiszyn na
lata 2006-2013".
48. Zarządzenie Burmistrza Łabiszyna nr 0050.7.2011 z 7 marca 2011 r. w sprawie w
sprawie określenia misji, zasad i trybu wyznaczania celów Urzędu Miejskiego w
Łabiszynie i jednostek organizacyjnych gminy oraz monitorowania i oceny ich
realizacji.
49. Zarządzenie Burmistrza Łabiszyna nr 0151-14/2010 z 2 września 2010 r. w sprawie
wprowadzenia "Procedur kontroli zarządczej w Urzędzie Miejskim w Łabiszynie i w
jednostkach organizacyjnych Gminy Łabiszyn oraz zasad jej koordynacji".
50. Zarządzenie Burmistrza Łabiszyna nr 120.2.2012 z 25 stycznia 2012 r. w sprawie
określenia procedur zarządzania ryzykiem w Urzędzie Miejskim w Łabiszynie.
Janowiec
Wielkopolski
51. Uchwała Rady Gminy Janowiec Wielkopolski w sprawie uchwalenia Strategii Rozwoju
Społeczno-Gospodarczego Gminy Janowiec Wielkopolski na lata 2001-2011,
2001(numer i data Uchwały nieustalone).
52. Uchwała Rady Miejskiej Janowca Wielkopolskiego nr XII/94/2012 z 2 marca 2012 r. w
sprawie uchwalenia Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Miasta i Gminy
Janowiec Wielkopolski na lata 2012-2022.
53. Zarządzenie Burmistrza Janowca Wielkopolskiego nr OR.120.19.2012 z 27 sierpnia
2012 r. w sprawie wprowadzenia regulaminu kontroli zarządczej.
54. Zarządzenie Burmistrza Janowca Wielkopolskiego nr OR.120.22.2012 z 20 września
2012 r. w sprawie Regulaminu kontroli, w tym finansowej w Urzędzie Miejskim w
Janowcu Wielkopolskim oraz jednostkach organizacyjnych gminy Janowiec
Wielkopolski.
Rogowo 55. Uchwała Rady Gminy Rogowo w sprawie uchwalenia Strategii Rozwoju Społeczno-
364
Gospodarczego Gminy Rogowo 2002-2012. Raport, 2002 (numer i data Uchwały
nieustalone).
56. Uchwała Rady Gminy Rogowo nr XXVII/198/2013 z 29 listopada 2013 r. w sprawie
przyjęcia Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Gminy Rogowo na lata 2013-
2022.
57. Zarządzenie Wójta Gminy Rogowo nr 6/2012 z 29 czerwca 2012 r. w sprawie
wprowadzenia procedur kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy Rogowo.
58. Zarządzenie Wójta Gminy Rogowo nr 7/2012 z 29 czerwca 2012 r. w sprawie zasad
zarządzania ryzykiem w Urzędzie Gminy Rogowo.
59. Zarządzenie Wójta Gminy Rogowo nr 44/2012 z 29 czerwca 2012 r. w sprawie
zapewnienia przeprowadzenia corocznej oceny funkcjonowania kontroli zarządczej w
Urzędzie Gminy Rogowo oraz w jednostkach organizacyjnych gminy Rogowo.
60. Zarządzenie Wójta Gminy Rogowo nr 120.18.2013 z 31 grudnia 2013 r. zmieniające
zarządzenie w sprawie wprowadzenia procedur kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy
Rogowo.
61. Zarządzanie Wójta Gminy Rogowo nr 0050.104.2013 z 31 grudnia 2013 r. zmieniające
zarządzenie w sprawie zapewnienia przeprowadzenia corocznej oceny funkcjonowania
kontroli zarządczej w Urzędzie Gminy Rogowo oraz jednostkach organizacyjnych
gminy Rogowo.
62. Zarządzenie Wójta Gminy Rogowo nr 120.2.2014 z 15 kwietnia 2014 r. zmieniające
zarządzenie w sprawie zasad zarządzania ryzykiem w Urzędzie Gminy Rogowo.