III kw/2018 - animex.pl³w... · w cyklu otwartym niższe koszty produkcji o około 0,60 do 0,70...
Transcript of III kw/2018 - animex.pl³w... · w cyklu otwartym niższe koszty produkcji o około 0,60 do 0,70...
Sytuacja na rynku tucznika – prognoza
Zbliżamy się do końca 2018 roku. Jest to czas, kiedy można już zacząć robić pierwsze podsumowania, oceny
oraz prognozować czego możemy spodziewać się w roku kolejnym.
W bieżącym roku na wszystkich istotnych rynkach nastąpił wzrost produkcji wieprzowiny (Chiny, UE, USA).
Niestety nie wiązało się to ze zwiększoną konsumpcją, co więcej główny importer – Chiny, nie podwyższył
zapotrzebowania na wieprzowinę z zewnątrz. Do końca czerwca UE wyeksportowała 680 tys. ton wieprzowiny do
Chin, jest to około 2% mniej niż w roku ubiegłym. Drugi kanał dostaw do Chin - Hong Kong sprowadził o 35%
mniej wieprzowiny z UE niż w roku 2017. Europa zwiększyła wysyłkę na inne istotne dla Nas rynki tj. Japonii +5%,
Korei Południowej+17%, Filipin +9%, USA +17%.
GŁÓWNI EXPORTERZY WIEPRZOWINY (DO VI.2018) GŁÓWNI IMPORTERZY WIEPRZOWINY (DO VI.2018)
Źródło: https://ec.europa.eu
Podsumowując pierwsze półrocze widzimy, iż eksport z UE był na podobnym poziomie jak w roku
ubiegłym. Nakładając na to wzrost produkcji o 3,7% w bieżącym roku i jak wcześniej wspomniałem, podobną
konsumpcję jak w latach poprzednich mamy dziś nadwyżkę wieprzowiny na rynku. Przełożyło się to na niższe
ceny tuczników. W porównaniu z zeszłym rokiem ceny tuczników na głównych rynkach UE (Niemcy, Hiszpania,
Holandia) są niższe o około 11%. W Polsce mamy podobną sytuację.
CENY TUCZNIKÓW W UE 2013-2018 (€/100KG WBC)
Źródło: https://ec.europa.eu
Wiemy co się wydarzyło i dlaczego. Sytuacja na rynku jest podobna do tej z roku 2015 z tą różnicą, że
nadwyżka wieprzowiny w tamtym czasie spowodowana była wprowadzeniem embarga na Rosję po aneksji
Krymu, a nie wzrostem produkcji. Do końca roku powinniśmy obserwować wyższą produkcję wieprzowiny jak w
roku ubiegłym. W obecnym półroczu dynamika wzrostu produkcji w UE będzie mniejsza.
RÓŻNICE W UBOJU ŻYWCA (‘000) 2018/2017 (I – V)
Źródło: https://ec.europa.eu
Konsekwencją słabej koniunktury na rynku żywca są bardzo niskie ceny warchlaka. W stosunku do
zeszłego roku ceny warchlaka w UE są niższe o 23% w stosunku do roku ubiegłego. Na przełomie września i
października warchlak duński w Polsce kosztował około 200 – 210 zł/sztukę, kiedy to w tym samym okresie w
roku 2017 cena jego wyniosła 260 – 270 zł. Obecny poziom cen w Danii jest poniżej kosztów produkcji co
przekłada się na jego opłacalność i skutkuje ograniczaniem produkcji. W kolejnych kwartałach powinniśmy
zatem obserwować mniejszą jego dostępność i w konsekwencji wzrost cen. Jednak na dzień dzisiejszy daje to
w cyklu otwartym niższe koszty produkcji o około 0,60 do 0,70 zł/kg WBC. Jednak żywienie, które wpływa istotnie
na koszty produkcji jest droższe niż rok wcześniej o około 15 – 20 zł/sztuki (cykl otwarty), przekłada się to na
wzrost kosztu produkcji o około 0,20 zł/kg WBC. Ze względu na słabe zbiory zbóż w Europie należy się jednak
liczyć z dalszym wzrostem kosztu pasz. Powinniśmy to obserwować już w I kwartale 2019.
CENY PROSIĄT W UE 2013-2017 (€/szt)
Źródło: https://ec.europa.eu
Jak widzicie – znamy poziom produkcji, znamy koszty. Czego możemy się spodziewać w kolejnym roku.
Jeśli przyjąć trzyletni okres zmian cenowych w tuczniku (wielu hodowców opłacalność produkcji właśnie tak liczy)
to w kolejnym roku powinniśmy się spodziewać wzrostu cen żywca. Od czego to będzie zależeć:
OGNISKA ASF W CHINACH
1. ASF na świecie. Dziś tak na to trzeba spojrzeć. Szczególnie ważna
będzie sytuacja w Chinach. Jeśli w Kraju Środka ASF będzie
dynamicznie rozprzestrzeniał się, a szczególnie w dużych hodowlach
to powinniśmy obserwować wzrost importu wieprzowiny przez Chiny.
Dla zobrazowania wpływu tego rynku na światową koniunkturę na
rynku wieprzowiny podam następujący przykład – spadek produkcji
wieprzowiny w Chinach o 10% to spadek o 50% produkcji trzeciego po
Chinach i UE producenta wieprzowiny na świecie USA. Uważam, że w
kolejnym roku wpływ Chin powinien przełożyć się na wzrost produkcji
wieprzowiny na rynku europejskim. Jednak czas i dynamikę dzisiaj trudno określić.
2. Poziom produkcji trzody w USA i wojna handlowa z Chinami, która obejmuje produkty rolne w tym trzodę,
soję i zboża. Wyhamowanie eksportu soi i zbóż ze Stanów do Chin zmusi USA do konkurowania ze sprzedażą
tych produktów na innych rynkach. Powinno to pozytywnie wpłynąć dla kupujących szczególnie jeśli chodzi o soję.
W Stanach w ostatnich latach obserwujemy wzrost produkcji trzody chlewnej. W roku 2018 planowana produkcja
to około 10,5 mln ton co byłoby rekordem. W przyszłym roku prognozuje się jej dalszy wzrost. Ze względu na
możliwość stosowania hormonów wzrostu jest to tańsza produkcja niż w Unii. Niemniej wieprzowina Unijna
(mimo wyższej ceny) jest bardziej ceniona przez importerów na świecie. Same Chiny importują mięso głównie z
tego kierunku. Dla amerykanów głównym odbiorcą mięsa jest Meksyk. Jednakże na rynkach Azjatyckich (raczej
bez Chin) będziemy obserwować walkę między sprzedawcami z UE a USA.
3. Poziom produkcji w UE oraz rozprzestrzenianie się ASFu w Europie. Po roku z niskimi cenami dla
hodowców zwykle obserwuje się stabilizację lub lekki spadek produkcji. Taką prognozę można wysnuć między
innymi po ograniczaniu produkcji warchlaków w Danii. Poza Hiszpanią w pozostałych krajach Unii bieżący rok był
raczej słaby. Jak na pewno wiecie w tym roku ASF przesunął się w Polsce ku centrum, rozprzestrzeniał się na
Bałkanach, a w ostatnim okresie pojawiły się również przypadki zainfekowanych dzików w Belgii. Na dzień
dzisiejszy Główny Lekarz Weterynarii w Belgii deklaruje, że problem został już rozwiązany. OIE (Światowa
Organizacja Zdrowia Zwierząt) przyjęła tą deklaracje. Dla Europy w tym dla Polski byłaby to dobra informacja,
ponieważ zmniejszenie możliwości eksportowych w skutek ASF poza Unię spowodowałby (co było widać w
przypadku Belgii) wzrost konkurencji na rynku regionalnym między krajami wspólnotowymi a wręcz wyprzedaż
mięsa. To zawsze destabilizuje sytuację.
OGNISKA ASF W UE
Źródło: https://www.oie.int
Powyżej starałem się przedstawić główne czynniki, które będą decydować o sytuacji w kolejnym roku.
Moim zdaniem więcej czynników napawa optymizmem niż pesymizmem. Najbardziej martwi mnie jednak
możliwość ograniczenia dostępności warchlaków, co w rozwoju hodowli w Polsce ma duże znaczenie, gdyż co
piąty tucznik pochodzi z importowanego warchlaka. To jednak temat na inne rozważanie.
Piotr Kowalski
Dyrektor Zarządzający ds. Skupu Żywca
… A życie i tak zaczyna się po
trzydziestce
Jeszcze w połowie lat 60-ych wynik 14 sztuk prosiąt odchowanych przez lochę/rok wydawał się
wystarczający, a wartość 20 szt. parametrem nieosiągalnym. Od tego czasu zmieniło się tak wiele, średnia mięsność
wzrosła o 8% a locha odsadza ponad 10 prosiąt więcej niż w połowie ubiegłego wieku. Brzmi to niesamowicie choć
tak naprawdę minęło tylko 40 lat. Ostatni okres to nie tylko poprawa wskaźników produkcyjnych (+ 4200
zł/lochę/rok i oszczędność paszy nie zjedzonej przez jej potomstwo równa 2800 zł/rok), lecz także poprawa
świadomości ekonomicznej związanej z zarządzaniem i nowoczesną hodowlą trzody chlewnej. Świadomość ta
jednak nie pojawiła się znikąd, bo czynnikiem organizującym i popychającym trzeźwe spojrzenie był globalny rynek
zmuszający hodowców do zaostrzenia ołówków i wzięcia czystej kartki papieru.
Na wstępie złe wiadomości, czyli trzęsienie ziemi tak by atmosfera później mogła narastać …
Niestety żyjemy w ciekawych czasach, w czasach globalizacji, otwartych rynków, a co za tym idzie nieograniczonej
konkurencji weryfikującej nasze kompetencje. W czasach rosnących kosztów pracy i malejącej marży, tak na
poziomie ferm jak i w zakładach przetwórczych. Zmusza to nas wszystkich do cięcia kosztów, podnoszenia
kwalifikacji i zwiększanie produkcji oraz obrotu. Nie możemy także zapominać o czynnikach niezależnych,
zmieniających sytuację na rynku, do których należy rozszerzający się ASF oraz ograniczenia exportowe z nim
związane. Jednak nie tylko czynniki chorobowe są tu niewiadomą, od niedawna także decyzje celno-polityczne oraz
zmieniające się gusta klientów również wpływają na obrót i spożycie wieprzowiny.
Jak widać sytuacja wygląda na coraz bardziej skomplikowaną, szczególnie na naszym podwórku, gdzie
zwiększająca się dynamika lokalnego przemysłu ubojowego i przetwórczego łączy się z gwałtownym
zapotrzebowaniem na warchlaki do tuczu przy równoczesnym spadku (!) pogłowia loch w Polsce. Jesteśmy jedynym
krajem w Europie gdzie te przeciwstawne trendy są aż tak widoczne i trwałe a „uzależnienie” od importu powoduje,
że w każdym miesiącu w Polsce jeden tydzień ubojowy opiera się tylko o import.
Może już czas by przeprosić się z lochami? Zapotrzebowanie na warchlaka do tuczu w Polsce będzie rosło
z dwóch powodów … brakuje ich na rynku i coraz więcej tuczarzy będzie chciało się uniezależnić od importu. Należy
także pamiętać, że niepewna sytuacja epizootyczna może z dnia na dzień zamknąć pewne kanały importowe.
Więc jak się zabrać za te lochy by być konkurencyjnym na rynku? Patrząc w czystą kartkę papieru
zastanawiamy się od czego zacząć. Ja proponowałbym by po prostu zacząć od początku czyli od swoich
prawdziwych kosztów. Analiza taka pozwoli Państwu poznać ewentualny potencjał drzemiący w gospodarstwie, a
także jego słabe punktu, których poprawa przyniesie szybki zysk lub/i oszczędność. Dwoma podstawowymi
parametrami, które większość hodowców wymienia jako te najbardziej pożądane to mięsność oraz liczbę prosiąt
żywo urodzonych/lochę/rok. Czy są to jednak te najważniejsze z ekonomicznego punktu widzenia? Polecam
sprawdzić na Waszej fermie poprawę współczynnika wykorzystania paszy wraz z tempem przyrostów!
Podobno życie zaczyna się po trzydziestce – sprawdźmy więc jak osiągnąć tą magiczną wartość, od czego
zależy i czy możemy cieszyć się nią już dziś!?
Od czego zależy liczba i wartość prosiąt odsadzonych od lochy/rok?
• Ekonomiki produkcji
• Liczby prosiąt żywo urodzonych w miocie i minimalizacji martwo urodzonych
• Współczynnika wyproszeń
• Śmiertelności przedodsadzeniowej
Ekonomika produkcji
Każda decyzja podejmowana na fermie musi wynikać z wnikliwej analizy ekonomicznej, która powinna przebiegać
w następujących etapach:
• Odpowiedzi na pytanie gdzie jesteśmy? Czyli jakie wyniki produkcyjne osiąga ferma w dniu dzisiejszym.
Oczywiście powyższa analiza musi opierać się na prawdziwych parametrach a najlepiej w oparciu o sumiennie
prowadzony program komputerowy. Badane dane powinny pochodzić z ostatniego, pełnego roku
produkcyjnego. Patrząc na te kolumny cyfr raportu pamiętaj, że wpisując nieprawdziwe, naciągane cyfry
oszukujesz sam siebie! Najbardziej wiarygodna jest analiza biorąca pod uwagę „dojrzałe stado” – w którym
występują lochy w różnych cyklach i będąca odzwierciedleniem polityki remontu stada prowadzonego na
fermie.
• Jeżeli już wiemy gdzie aktualnie jesteśmy czas przyjrzeć się kosztom i zyskom fermy. Nie ma dwóch
identycznych ferm! Na każdej poszczególne wartości poczynając od tych reprodukcyjnych a kończąc na tych
tuczowych maja inną wartość ekonomiczną dla hodowcy. W przypadku podjęcia decyzji o „rewolucji” na fermie,
należy zdecydować, które z nich mają dla nas decydujące znaczenie i ile będzie nas kosztowała ich zmiana.
Hodowcy pozostawiam decyzję czy warto inwestować 5 zł do tucznika by zysk z jego sprzedaży poprawić o 5
zł? W 98% przypadków moja odpowiedź brzmiałaby nie (chyba, że inwestycja ta poprawi równocześnie inne
parametry).
• Znając nasze koszty i punkt wyjściowy czas zadać sobie pytanie – dokąd idziemy? Ferma jest jak beczka i tak
jak ona jest ekonomicznie tak dobra jak najsłabsza jej klepka. Patrząc całościowo na naszą operację proponuję
wybrać taką formę porównywania ekonomicznie ważnych dla nas cech by były one porównywalne.
Gospodarstwa w zależności od systemu produkcyjnego mogą przeliczać je na tucznika, lochę, sprzedanego
warchlaka. Coraz częściej jednak wartością referencyjną staje się 100kg WBC sprzedane do zakładów mięsnych
lub/i przeliczone na kojec porodowy znajdujący się na fermie. Mając już świadomość naszego celu należy
znaleźć na fermie „najsłabszą klepkę” – czyli tą wartość, której poprawa da fermie największy przychód przy
najniższych poniesionych kosztach. By zakładaną poprawę uzyskać musimy ustalić realne i możliwe do
osiągnięcia cele tak by krok po kroku cieszyć się sukcesami a nie zniechęcać!
Czy wiecie jak policzyć wartość podstawowych cech na fermie i co na nie wpływa?
Bardzo często hodowcy wstydzą się nieznajomości tych wartości, więc dla tych, którzy boją się zapytać -
parę parametrów które weźmiemy pod uwagę w tym opracowaniu. Postaram się równocześnie zwrócić uwagę na
elementy składowe by pomóc rozpoznać cechy najbardziej dla Państwa istotne.
Liczba prosiąt żywo urodzonych
Parametr ten dla wszystkich pytanych ma oczywisty wpływ na liczbę prosiąt odsadzonych od lochy, jednak
matematycznie i w realnym życiu nie zawsze! Należy zawsze pamiętać, że % prosiąt martwo urodzonych najczęściej
rośnie wraz z wzrostem ilości prosiąt żywo urodzonych jak również z wiekiem lochy. Reasumując, maksymalizując
liczbę prosiąt żywo urodzonych musimy wziąć pod uwagę utrzymanie parametru „martwo urodzone” (lub jego
obniżenie) i śmiertelności przedodsadzeniowej na niskim poziomie, równocześnie pamiętając o strukturze swojego
stada.
• 1 prosię extra/miot = 1 prosię x 2,2 (wsp. wypr.) x 0,85 (śmiertelność) = 1,87
1,87 x 150 zł (wartość prosięcia) = 280,5 zł
280,5 zł / 24 = 11,7 zł / tucznika
Proszę zwrócić uwagę, że dodatkowe prosię żywo urodzone/miot nie zawsze będzie miało tą samą wartość
ekonomiczną/tucznika! Załóżmy, że współczynnik wyproszeń na fermie to 2,0, a śmiertelność na porodówce to
15% + 5% odchowalnia i tucz … wartość dodatkowa prosięcia będzie wynosić ok. 10 zł/tucznika. Wartość ta także
zmaleje, jeżeli odsadzacie więcej niż 24 szt. tucznika.
Jak widać samo pojawienie się dodatkowych prosiąt na porodówce nie jest równoznaczne ze znaczną poprawą
liczby prosiąt odsadzonych/lochę/rok a nakład pracy może być niewspółmierny do poniesionych kosztów.
Zapytacie jednak jak zwiększyć liczbę prosiąt żywo urodzonych/lochę/rok? Odpowiedź jest złożona i rozpoczyna
się i kończy na najważniejszym czynniku – profesjonalnie przygotowanej i oddanej fermie obsłudze! Na co jednak
szczególnie warto zwrócić uwagę?
• Aklimatyzacja i przygotowanie loszek do krycia. W przypadku własnego namnażania należy pamiętać o ich
prawidłowej selekcji i odchowie.
• Krycie w wieku powyżej 210 dni, przy ok 135 kg (16-18 mm tł. grzbietowego) i nie szybciej niż drugiej
rejestrowanej rui. Pamiętaj większe loszki mogą wymagać więcej miejsca na odchowalni loszek (o
rekomendowane cele warto zapytać dostawcę materiału hodowlanego!).
• Właściwa kondycja loch odsadzonych (te nie spełniające minimalnych parametrów usuwamy lub
przepuszczamy ruję w celu poprawy kondycji).
• Prawidłowa stymulacja w okresie przedrujowym (knur, pasza), właściwa detekcja rui i fachowo
przeprowadzone krycie.
• Jakość knura/nasienia!
• Właściwe – adekwatne do kondycji żywienie „loszek”/loch prośnych w okresie prośności i w okresie
przedporodowym.
• Uważne i właściwe żywienie „loszek”/loch karmiących by zmaksymalizować wagę odsadzeniową prosiąt i
zminimalizować pogorszenie kondycji lochy w dniu odsadzenia.
• Należy wziąć pod uwagę wydłużenie laktacji u loch po pierwszym wyproszeniu do 30-35 dni.
• Monitorować czynnik ludzki, stres na wszystkich etapach produkcyjnych.
• Szczepienia zgodne z zaleceniami weterynaryjnymi.
• Pamiętaj o prawidłowej strukturze stada (udział loch w cyklach 3-6 = 53%).
Powyższe punkty dla większości z Państwa wydają się oczywiste, jednak na większości z ferm ich realizacja daleka
jest od zalecanej. Co chcemy osiągnąć przestrzegając powyższe punkty? Przede wszystkim wprowadzamy do stada
w pełni dojrzałą loszkę zdolną do rozrodu i maksymalizujemy jej owulację. Potem nie dopuszczamy do utraty przez
nią kondycji w toku produkcji.
Współczynnik wyproszeń
To szacunkowa liczba wyproszeń dla lochy/stada na rok. Obecnie, gdy prosięta pozostają przy matce 28 dni
osiągnięcie lepszego współczynnika niż 2,4 jest bardzo trudne i związane jest najczęściej ze skróceniem okresu
odchowu. Większość hodowców osiąga wartość od 2,0 do 2,3. Współczynnik wyproszeń to także „dni puste” o
których nie możemy zapominać, to przedłużające się okresy międzywyproszeniowe, powtórk,i a także „zapomniane
lochy” w stadzie. Nie zapominajmy też o loszkach, każda z nich po kryciu powinna stać się lochą! Rejestracja w
programie dopiero loszek wyproszonych poważnie zafałszowuje całą ekonomikę produkcji fermy a wyniki osiągane
przez takiego hodowcę są nieporównywalne z innymi.
• Zmiana współczynnika wyproszeń. Zakładając, że będzie się rodzić tyle samo prosiąt (12 sztuk) przed i po
poprawieniu współczynnika otrzymujemy:
2,1 (współczynnik przed) – 2,2 (współczynnik po) = 0,1 (poprawa współczynnika wyproszeń)
1,2 (tyle prosiąt extra/lochę/rok) x 150 zł (wartość prosięcia) x 0,85 (śmiertelność) = 153 zł
153 zł / 24 = 6,4 zł / tucznika
Jak widać współczynnik wyproszeń jest bardzo „silnym” parametrem określającym ekonomikę produkcji na fermie
– prawie równym zwiększeniu liczby prosiąt odsadzonych od lochy o jedną sztukę/rok! Zapytacie Państwo jak
poprawić współczynnik wyproszeń na fermie?
• Nadrzędnym wydaje się prawidłowe wprowadzenie do stada loszki i kondycja produkcyjna lochy (patrz
punkty dotyczące liczby żywo urodzonych).
• Minimalizacja okresu gdy locha nie jest prośna.
• Prawidłowa selekcja loch nie nadających się do rozrodu i szybkie usuwanie ich ze stada (pobierają paszę!)
• Maksymalizacja liczby loch krytych w pierwszym tygodniu po odsadzeniu (to samo dotyczy loszek
wprowadzanych do stada – skuteczność krycia loszek wcale nie musi być gorsza od skuteczności krycia
loch!).
• Prawidłowa i konsekwentnie przeprowadzana detekcja prośności (USG) i szybkie podejmowanie decyzji –
usunąć czy kryć ponownie!?
• Lochy nieprośne wchodzące do porodówek to najostrzejszy obraz zaniedbań w sektorze loch prośnych!
• Aborcje a zwłaszcza te niezauważone są czynnikiem bardzo niekorzystnie wpływającym na liczbę dni
„pustych” stada.
• W przypadku większych ferm monitoring loch zagubionych w stadzie – tak, tak to częsty przypadek gdy
znajdujemy na fermie zapomniane zwierzęta np. w kojcach szpitalnych. W przypadku programów
komputerowych bardzo pomaga codzienny „raport ostrzeżeń”.
• Bardzo ważna jest wreszcie prawidłowa organizacja pracy na sektorze krycia i loch prośnych uwzględniająca
prawidłowo działający system: ustawienia, przepędu i sortowania loch do kojców zbiorowych tak by
zminimalizować stres a zmaksymalizować efektywność prac.
Oczywiście oprócz powyższego zbioru punktów jest masę innych wpływających na produkcyjność stada takich jak
status zdrowotny a także upadki loch będące pośrednim lub bezpośrednim jego następstwem. Nad ostatnim
czynnikiem warto przez chwilę się zatrzymać, bo intensywna selekcja loch na liczbę prosiąt urodzonych wiąże się
często ze wzrostem ich podatności na nagły upadek lub konieczność wcześniejszego usunięcia ze stada. Strata ta
wiąże się nie tylko z częstą utratą miotu i pogorszeniem współczynnika wyproszeń lecz również ze znaczną stratą
finansową ok. 2000 zł/padłą lochę.
Śmiertelność przedodsadzeniowa
Znamy już wpływ współczynnika wyproszeń jak również liczbę prosiąt żywo urodzonych na liczbę prosiąt
odsadzonych/lochę/rok. Pozostaje nam jednak warunek konieczny spinający klamrą nasze dotychczasowe wysiłki
– śmiertelność, a w szczególności śmiertelność przedodsadeniowa. Czynnik ten limituje nasze osiągnięcia – bo cóż
jeżeli często rodzi nam się wiele prosiąt, jeżeli nie potrafimy ich odchować i odsadzić w dobrej kondycji !? Na bardzo
dużych fermach o akceptowalnej śmiertelności mówimy gdy jest niższa od 10%, jednak całkiem często spotykamy
się ze śmiertelnościami zbliżającymi się do 15%. Na małych fermach – gdzie opieka okołoporodowa i
przedodadzeniowa jest na wysokim poziomie oscyluje ona wokół 6%. Tyle procentów – czas odpowiedzieć jaką
ma wartość!
• Obniżenie śmiertelności przedodsadzeniowej o 1% Zakładamy liczbę prosiąt żywo urodzonych równą 12
sztuk.
1% (poprawa śmierć.) x 12 (żywo urodz.) x 2,2 (wsp. wypr.)= 0,26 (extra szt./lochę/rok)
0,26 (tyle prosiąt extra/lochę/rok) x 150 zł (wartość prosięcia = 39,6 zł
39,6 zł / 24 = ok. 1,7 zł / tucznika
Powyższa kalkulacja zakłada obniżenie śmiertelności o 1% - na fermach gdzie sektor porodowy jest zaniedbany
zwykle mówimy o możliwości obniżenia śmiertelności przedodsadzeniowej o 3-4% czyli o zysku na poziomie ok.
5-7 zł/tucznika. Śmiertelność przedodsadzeniowa to parametr ściśle związany z „szacunkiem” pracowników do
nowo narodzonych prosiąt i czasem im poświęcanym – lecz nie tylko …
Musimy pamiętać, że śmiertelność ściśle skorelowana jest z wiekiem i masą prosiąt – prawie 50% prosiąt tracimy
w 1-3 dni po porodzie (w pierwszym tygodniu prawie 60%) a liczba prosiąt wymagających opieki wzrasta o 250%
pomiędzy miotem 12,5 a 17 żywo urodzonych. Aspekty opieki poporodowej poniżej:
• Lochy mające większe mioty zwykle rodzą mniejsze prosięta i bardziej zróżnicowane
• Podobny problem będziemy mieć z lochami w wysokich cyklach (pamiętaj o prawidłowej strukturze stada!).
Dlatego szczególną uwagę poświęć tym grupą produkcyjnym w których loszki lub starsze lochy stanowią
znaczący procent.
• Na masę urodzeniową prosiąt ma wpływ prawidłowe żywienie lochy w okresie prośności a zwłaszcza w
ostatnim trymestrze.
• Efektywny system żywienia loch po porodzie w celu maksymalizacji masy odsadzeniowej prosiąt.
• Ścisły program monitoringu prosiąt w celu uniknięcia przygnieceń (a może winna jest budowa kojca?)
• W przypadku dużej liczby prosiąt (także tych słabych) wdrożyć system intensywnej opieki poporodowej:
temperatura, odpicie siary, sortowanie prosiąt, etapowe dosadzenia by dać szansę tym najsłabszym,
• Znakowanie loch agresywnych lub trudno proszących się (ew. eliminacja), znakowanie loch – dobrych
mamek.
• Troskliwa opieka i obserwacja prosiąt: stan zdrowia, przygniecenia (szybko uzupełnić jeżeli trzeba).
• Możliwe dodatkowe formy wyrównywania prosiąt odsadzonych: „odsadzenie w przód”, odsadzenie
etapowe, mamki.
Uwaga! Bardzo często pracownicy na sektorze porodowym wpisują wczesne upadki okołoporodowe jako prosięta
martwo urodzone – warto to sprawdzić!
śmiertelność 5% prosiąt urodzonych/lochę/miot
wsp. wypr. 8 9 10 11 12 13 14 15
1,9 14,4 16,2 18,1 19,9 21,7 23,5 25,3 27,1
2,0 15,2 17,1 19,0 20,9 22,8 24,7 26,6 28,5
2,1 16,0 18,0 20,0 21,9 23,9 25,9 27,9 29,9
2,2 16,7 18,8 20,9 23,0 25,1 27,2 29,3 31,4
2,3 17,5 19,7 21,9 24,0 26,2 28,4 30,6 32,8
2,4 18,2 20,5 22,8 25,1 27,4 29,6 31,9 34,2
2,5 19,0 21,4 23,8 26,1 28,5 30,9 33,3 35,6
2,6 19,8 22,2 24,7 27,2 29,6 32,1 34,6 37,1
śmiertelność 10% prosiąt urodzonych/lochę/miot
wsp. wypr. 8 9 10 11 12 13 14 15
1,9 13,7 15,4 17,1 18,8 20,5 22,2 23,9 25,7
2,0 14,4 16,2 18,0 19,8 21,6 23,4 25,2 27,0
2,1 15,1 17,0 18,9 20,8 22,7 24,6 26,5 28,4
2,2 15,8 17,8 19,8 21,8 23,8 25,7 27,7 29,7
2,3 16,6 18,6 20,7 22,8 24,8 26,9 29,0 31,1
2,4 17,3 19,4 21,6 23,8 25,9 28,1 30,2 32,4
2,5 18,0 20,3 22,5 24,8 27,0 29,3 31,5 33,8
2,6 18,7 21,1 23,4 25,7 28,1 30,4 32,8 35,1
prosiąt odsadzonych/lochę/rok
śmiertelność 15% prosiąt urodzonych/lochę/miot
wsp. wypr. 8 9 10 11 12 13 14 15
1,9 12,9 14,5 16,2 17,8 19,4 21,0 22,6 24,2
2,0 13,6 15,3 17,0 18,7 20,4 22,1 23,8 25,5
2,1 14,3 16,1 17,9 19,6 21,4 23,2 25,0 26,8
2,2 15,0 16,8 18,7 20,6 22,4 24,3 26,2 28,1
2,3 15,6 17,6 19,6 21,5 23,5 25,4 27,4 29,3
2,4 16,3 18,4 20,4 22,4 24,5 26,5 28,6 30,6
2,5 17,0 19,1 21,3 23,4 25,5 27,6 29,8 31,9
2,6 17,7 19,9 22,1 24,3 26,5 28,7 30,9 33,2
prosiąt odsadzonych/lochę/rok
Powyższe tabelki pokazuje zależność liczby prosiąt żywo urodzonych od współczynnika wyproszeń przy założonej
śmiertelności przedodsadzeniowej 5%, 10% oraz 15%. Jak widać mając na fermie współczynnik wyproszeń poniżej
2,2-2,3 – praktycznie niemożliwe jest odsadzenie 30 prosiąt/lochę/rok! Podobnie śmiertelność na poziomie 15%
poważnie utrudnia osiągnięcie tego celu. Patrząc na tabele postarajcie się Państwo odpowiedzieć na pytanie gdzie
jesteście i który parametr możecie najszybciej i najtaniej poprawić …
Wpływ materiału hodowlanego.
Firmy hodowlane od lat wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów starają się dostarczać coraz
plenniejszy materiał hodowlany. Najłatwiej osiągnąć ten cel prowadząc selekcję jednokierunkową, jednak tego typu
podejście oprócz szybkiego postępu w selekcjonowanej cesze niestety niesie też za sobą negatywne skutki
niekoniecznie pożądane na fermie. Przykładem może być: znaczny spadek masy urodzeniowej, zróżnicowanie
miotu oraz tucznika, wzrost śmiertelności loch a także wzrost prawdopodobieństwa pojawienia się także innych
negatywnych cech nie branych po uwagę podczas selekcji. Najbardziej dalekowzroczną wydaje się selekcja zwierząt
zmierzająca w kierunku zbalansowania ważnych cech produkcyjnych na fermie, tak by zarówno te reprodukcyjne
jak i „tuczowe” przynosiły klientowi „zdrowy zysk”. Osiągając maksymalną plenność loszek firma hodowlana
powinna także brać pod uwagę: liczbę sutków, śmiertelność przedodsadzeniową prosiąt, apetyt (tak ważny w
sektorze porodowym) a także jakość nóg. Podczas projektowania właściwego indeksu należy zadbać by
wykorzystywał on realne, lokalne (polskie) wartości produkcyjne. Pamiętajmy, że locha to 50% tucznika!
Arkadiusz Wasiczek
Dyrektor Naukowo-Techniczny
Afrykański Pomór Świń (ASF) – Aktualna
sytuacja w Polsce
Sylwia Mazurek
Kierownik ds. Analiz
Mapa ognisk i przypadków ASF w Polsce oraz aktualny zasięg
obszarów objętych restrykcjami
Główny Inspektor weterynarii ostrzega
Choć afrykański pomór świń jest od kilku, a nawet kilkunastu miesięcy najważniejszym problemem rolników i
służb weterynaryjnych, to istnieje obawa że pojawi się kolejny.
Główny Inspektor Weterynarii ostrzega przed wysoce zjadliwą odmianą grypy ptaków. I apeluje do
hodowców drobiu, by wstrzymali wybiegi ptactwa domowego, zabezpieczyli paszę przed dostępem dzikich
zwierząt i nie dokarmiali drobiu na zewnątrz kurników.
Hodowcy powinni wezwać weterynarza, gdy ptaki są osowiałe, mają wybroczyny albo biegunkę.
Szczegółowe informacje znajdują się na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii.
źródło: PAP
Nowości w ofercie Animex
W odpowiedzi na oczekiwania konsumentów marka Krakus wprowadziła do oferty nową szynkę PREMIUM
– Szynkę Kruchą – suchą i aromatyczną, Boczek od Szwagra – naturalnie mocno wędzony i o wysokiej mięsności
oraz Boczek od Szwagra z Przyprawami – pierwsze plastry boczku rolowanego na rynku polskim, z zawartością
naturalnych przypraw, o kształcie idealnym do przygotowania smacznej kanapki.
Wśród naszych nowości znajdą Państwo ponadto pyszną Kiełbasę Swojską – idealnie doprawioną, aromatyczną
kiełbasę, która smakuje jak kiedyś. Tradycyjne wędzenie i dodatek naturalnych przypraw dodaje jej smaku i
aromatu.
Proponujemy też Kiełbasę Kruchą z Indykiem - kiełbasę drobiową o niskiej zawartości tłuszczu, zdrową,
wartościową i pożywną, idealną dla wszystkich którzy szukają wysokiej jakości, Kiełbasę od Szwagra – idealnie
doprawioną i podsuszoną kiełbasę, dla tych, którzy szukają wysokiej jakości i idealnego smaku prawdziwej
kiełbasy.
Zapraszamy do spróbowania wszystkich nowości z naszej oferty!
Ewa Sochocka
Specjalista ds. PR