H istoria .org - ksiegarnia.bellona.pl · litycznej gliny, co bogaty ojciec Liwii, Marek Liwiusz...

18

Transcript of H istoria .org - ksiegarnia.bellona.pl · litycznej gliny, co bogaty ojciec Liwii, Marek Liwiusz...

istoria H . or g . p l

Tytuł oryginału: Th e First Ladies of Rome

Projekt okładki i stron tytułowych: Anna Damasiewicz

Redaktor prowadzący: Sylwia Ciuła

Redaktor merytoryczny i korekta: Ewa Grabowska

Redaktor techniczny: Beata Jankowska

Ilustracje: Barbara Kuropiejska-Przybyszewska

Copyright © by Bellona Spółka Akcyjna, Warszawa 2017Copyright © by Annelise Freisenbruch 2010

Zapraszamy na strony www.bellona.pl, www.ksiegarnia.bellona.pl

Dołącz do nas na Facebookuwww.facebook.com/Wydawnictwo.Bellona

Nasz adres: Bellona SAul. Bema 87, 01-233 Warszawa

Księgarnia i Dział Wysyłki: tel. 22 457 03 02, 22 457 03 06, 22 457 03 78

faks 22 652 27 01e-mail: [email protected]

ISBN 978-83-11-14348-7Nr 1011853

Spis treści

Tablice genealogiczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9

Wprowadzenie: Ja, Klaudia… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

1. Ulikses w przebraniu kobiecym. Narodziny pierwszejdamy antycznego Rzymu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31

2. Pierwsza rodzina: kobiety Augusta . . . . . . . . . . . . . . . . 993. Waśń rodowa: księżniczka ludu i kobiety za rządów

Tyberiusza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1734. Wiedźmy znad Tybru: ostatnie cesarzowe dynastii

julijsko-klaudyjskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2315. Mała Kleopatra: żydowska księżniczka i pierwsze damy

dynastii Flawiuszów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2996. Dobre cesarzowe – pierwsze damy drugiego stulecia . . . . . 3517. Cesarzowa fi lozofk a: Julia Domna i „syryjski matriarchat” . . 4038. Pierwsza cesarzowa chrześcijańska: kobiety w czasach

Konstantyna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4599. Oblubienice Chrystusa, córy Ewy: pierwsze damy

ostatniej rzymskiej dynastii . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 507

Epilog . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 573

Podziękowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 577

Uwaga tłumaczki o zapisie nazw osobowych . . . . . . . . . . . . . 581

Bibliografi a . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 583

Indeks osób . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 605

Ulikses w przebraniu kobiecym – narodziny pierwszej damy

antycznego Rzymu

I

33

Cechą charakterystyczną państwa Rzymian była wielkość: jego cnoty i jego wady, jego rozwój i jego klęski, jego chwała i jego niesława, jego rozkwit i upadek – wszystko to było równie wielkie. Nawet kobiety, pogardzające ograniczeniami, jakie barbarzyństwo i ciemnota narzuciły ich płci u innych nacji, naśladowały bohaterstwo i odwagę mężczyzn.

Mary Hays, Female Biography (1801)1

Ogień buchnął znikąd, zaskakując tych, którzy znaleźli się na jego drodze, i obejmując zabójczym jęzorem oliwne gaje i sosno-we lasy Sparty. Gdy płomienie strzelały z hukiem w nocne niebo, wypełniając powietrze ostrym zapachem płonącej żywicy, wśród suchych trzasków płonących gałęzi dały się słyszeć przerażone okrzyki i ciężkie oddechy. Przez płonący las przedzierali się ja-kiś mężczyzna i kobieta. Przeprawa była bardzo niebezpieczna, bo ogień opalił zarówno włosy kobiety, jak i skraj jej szaty. Nie było jednak czasu, aby oglądać poniesione szkody. Nieprzyja-cielskie siły deptały im po piętach, ścigając ich już od pewnego czasu. Kilka tygodni wcześniej uciekająca para nieomal została

1 Początek noty biografi cznej Liwii w t. 2 Female Biography.

34

schwytana, kiedy wraz ze swoimi towarzyszami próbowała po-tajemnie wejść na pokład statku w Neapolu – marudzenie ich małego synka nieomal ich zdradziło. Mężczyzna nazywał się Tyberiusz Klaudiusz Neron, a kobietą była jego siedemnasto-letnia żona, Liwia Druzylla2.

Był rok 41 p.n.e. Trzy lata wcześniej zamordowanie dyktato-ra Juliusza Cezara przez spiskowców działających w imię wol-ności pogrążyło republikę rzymską w wojnie domowej, dzieląc jej elitarną klasę rządzącą na dwa wrogie sobie ugrupowania: jedno popierało zabójców Cezara – Brutusa i Kasjusza, drugie zaś zdecydowało się opowiedzieć po stronie jego samozwań-czych orędowników, czyli osiemnastoletniego Oktawiana – syna siostrzenicy Cezara, którego ten ostatni wyznaczył na swojego spadkobiercę – i towarzysza broni zabitego dyktatora, Marka Antoniusza. Owi dwaj samozwańczy muszkieterowie porozu-mieli się z byłym konsulem Markiem Lepidusem, zawierając kruche trójstronne porozumienie zwane triumwiratem*, po czym rozgromili siły Brutusa i Kasjusza w bitwie stoczonej pod Filippi w październiku 42 roku p.n.e.

Wkrótce jednak Oktawiusz i Antoniusz poróżnili się ze sobą i rzymska elita ponownie stanęła w obliczu konieczności opowie-dzenia się po jednej z dwóch stron. Rok później doprowadziło to do gwałtownych starć pomiędzy oponentami w Italii, a one z kolei zmusiły do dramatycznej ucieczki rzymskiego arystokratę i stronnika Antoniusza – Tyberiusza Nerona i jego młodą żonę

2 Ten barwny obraz ucieczki Liwii powstał głównie na podstawie Sweto-niusza, Swetoniusz, Żywoty cezarów, ks. III, Tyberiusz 6; także Kasjusz Dion, Historia rzymska LIV, 15, 4; i Wellejusz Paterkulus, Historia rzymska II,75, tłum. i oprac. Edward Zwolski, Wrocław 1970.

* Był to tzw. drugi triumwirat.

35

Liwię. Zaczęło się owo dziesięcioletnie odliczanie do stoczonej w 31 roku p.n.e. bitwy pod Akcjum – wielkiej morskiej batalii,w  której do walki z  Oktawianem stanął Marek Antoniusz, wsparty przez swoją egipską kochankę, królową Kleopatrę, bata-lii, która ostatecznie zadecydowała o przyszłych losach impe-rium rzymskiego.

Gdy zaczął się pierwszy akt tego dramatu, Liwia Druzylla była wciąż jedną z anonimowych, niewidzialnych postaci w spo-łeczeństwie, w którym niewielu kobietom pozwolono zdobyć pozycję osób publicznych. Jednak wydarzenia drugiego aktu, gdy człowiek, którego oddziały ścigały ją przez Spartę, zastą-pił Tyberiusza Klaudiusza Nerona w roli jej męża, wyniosły ją na pozycję czołowej aktorki. Gdy nadszedł czas na wielki fi nał, Liwia stała się pierwszą damą rodzącego się cesarstwa rzym-skiego i matką-założycielką dynastii julijsko-klaudyjskiej, która rozpoczęła nową epokę. Była prawdopodobnie najpotężniejszą, a z pewnością jedną z najbardziej kontrowersyjnych i budzących grozę kobiet, jakie kiedykolwiek występowały w tej roli – jej wnuk Kaligula nadał jej później przydomek Ulixes stolatus – Ulikses w sukni* – łącząc imię znanego ze sprytu** greckiego wojownika z nazwą tuniki (stola), noszonej przez rzymskie ma-trony z wyższych sfer społecznych. Liwia stała się wzorcem, do którego odnosić się miały wszystkie kolejne żony cesarzy rzym-skich3. Żadna kobieta nie uosabiała wszystkich niebezpieczeństw

* W polskim przekładzie Swetoniusza oddano to zwrotem: „w prze-braniu kobiecym”, Swetoniusz, Żywoty cezarów, ks. IV, Gajus Kaligula 23.

** Rzymski Ulisses to grecki Odyseusz, który w wojnie trojańskiej odznaczył się odwagą i dzielnością.

15 Dość swobodny przekład przydomka, jakim ponoć Kaligula obda-rzył swoją prababkę: Swetoniusz, Żywoty cezarów, ks. IV, Gajus Kaligula 23.

36

i paradoksów związanych z pozycją rzymskiej kobiety w życiu publicznym lepiej niż ona.

W przeciwieństwie do swojej egipskiej odpowiedniczki, Kle-opatry, wobec której zmuszona była odgrywać rolę dublerki zarówno w następnym dziesięcioleciu, jak i w pamięci histo-rycznej, Liwia Druzylla nie przyszła na świat w cesarskiej dy-nastii, choć nie była też całkiem spoza rzymskiego establish-mentu. Urodziła się 30 stycznia 58 roku p.n.e. w znamienitej rodzinie rzymskich arystokratów Klaudiuszów, chełpiących się pochodzeniem od samego Eneasza, który w czasie wojny uszedł z płonącej Troi i był jednym z mitycznych protoplastów Rzymian. Liwia miała czternaście lat, gdy zamach na Juliusza Cezara 15 marca 44 roku p.n.e. wywołał wojnę domową wśród rzymskich elit4. Ród Klaudiuszów, z którego wywodziła się po mieczu – jej matka Alfi dia była córką bogatej, ale nie tak zna-czącej rodziny, pochodzącej z nadmorskiego italskiego miasta Fundi – dominował na scenie politycznej od czasów wczesnej rzymskiej republiki, czyli od V wieku p.n.e., i szczycił się wy-daniem aż 28 konsulów, pięciu dyktatorów i sześciu triumfato-rów (czyli publicznie uhonorowanych, zwycięskich wodzów). Prestiż Liwii dodatkowo podnosiło to, że poprzez swojego ojca była również skoligacona z Liwiuszami. Jeden z przedstawicieli tego rodu, Marek Liwiusz Druzus, w początkach I stulecia p.n.e. został popularnym trybunem ludowym domagającym się peł-nego obywatelstwa rzymskiego dla wszystkich mieszkańców

4 Narodziny Liwii powszechnie datuje się na 59 lub 58 rok p.n.e.: zob. załącznik 5 w: Barrett (2002), gdzie przegląd argumentacji. Ja opowiadam się za bardziej tradycyjnym rokiem 58.

37

Italii5. Tak imponujący rodowód czynił z młodej Liwii ponętną partię dla każdego pretendenta do zdobycia władzy politycz-nej, toteż właściwy kandydat do jej ręki pojawił się już w 43 ro-ku p.n.e.6.

Tyberiusz Klaudiusz Neron, przedstawiciel nieco mniej wy-bitnej gałęzi rodu Klaudiuszów, był ulepiony z tej samej po-litycznej gliny, co bogaty ojciec Liwii, Marek Liwiusz Druzus Klaudianus, który rok później pod Filippi znalazł się po stronie przegranych. Tyberiusz Klaudiusz, opisany w liście przez wiel-kiego rzymskiego męża stanu Cycerona jako „arystokratycznego urodzenia, utalentowany i opanowany młodzieniec”, w latach czterdziestych dość pomyślnie piął się po szczeblach kariery w Rzymie, piastując najpierw urząd kwestora, a potem pretora, a więc był już tylko o jeden szczebel niżej od najwyższego urzęd-nika w czasach rzymskiej republiki, czyli konsula7. Choć cieszył się względami Juliusza Cezara, którego fl otą zręcznie dowodził w czasie wojny aleksandryjskiej*, po jego śmierci porzucił stro-nę dawnego protektora i – podobnie jak przyszły teść – poparł jego zabójców, czyli Brutusa i Kasjusza. Później zresztą jeszcze raz zmienił obóz polityczny i przeszedł na stronę Marka Anto-niusza.

5 Swetoniusz, Żywoty cezarów, ks. III Tiberius 1. Genealogię Liwii omawia Barrett (2002), s. 4–8.

6 Data małżeństwa Liwii i Tyberiusza Klaudiusza Nerona jest niepew-na; zob. Barrett (2002), s. 11, gdzie argumenty za rokiem 43 p.n.e. jako najbardziej prawdopodobnym.

7 Ciceron, Listy do przyjaciół, ks. XIII, 64, 2: tłum. za Treggiari (1991), s. 129.

* Tak nazywa się kampanię Juliusza Cezara w Egipcie prowadzoną w latach 48–47 p.n.e.

38

W czasie gdy w rzymskiej hierarchii politycznej nadal pano-wał chaos wywołany śmiercią Juliusza Cezara, Tyberiusz Klau-diusz Neron – w związku z tym, że jego wcześniejszy zamiar po-ślubienia córki Cycerona, Tullii, spalił na panewce – postanowił pojąć za żonę swoją kuzynkę Liwię. Piętnastoletnia Liwia była młodsza od niego o jakieś dwadzieścia lat, ale w społeczeństwie rzymskim była to często spotykana różnica wieku między mał-żonkami8. Małżeństwo Liwii najprawdopodobniej zaaranżował jej ojciec, choć rzymskie matki z pewnością miały co nieco do powiedzenia w tych sprawach. I tak na przykład związek pierw-szej wybranki Tyberiusza Klaudiusza Nerona, Tullii, z jej trze-cim mężem, Dolabellą, z pewnością ułatwiła jej matka, Teren-cja, przy pełnym rezygnacji przyzwoleniu Cycerona9. Jednakże w świetle prawa niemal każda Rzymianka – z wyjątkiem sześciu westalek, czyli kapłanek bogini Westy – podporządkowana była całkowicie władzy swego ojca bądź głowy rodu (pater familias) tak długo, jak długo on żył, a od I wieku p.n.e. większość ko-biet musiała mu być posłuszna nawet po swoim zamążpójściu. Było to konsekwencją coraz powszechniejszych od tego czasu małżeństw zawieranych sine manu – manus oznaczało władzę męża przejmowaną nad kobietą po jej wyjściu spod władzy ojca (patria potestas). Inaczej mówiąc, związki małżeńskie sine manu polegały na tym, że żona – wraz ze swoim posagiem w postaci pieniędzy lub ruchomości – pozostawała w prawnej dyspozycji swojego ojca, a nie męża. Związki takie stały się normą w wyniku

8 O prawdopodobnym wieku Tyberiusza Klaudiusza Nerona zob. Barrett (2002), s. 11.

9 Treggiari (2007), s. 95; zob. też D’Ambra (2007), s. 73. O liście Cy-cerona oraz ogólnie zgodzie kobiet na małżeństwo zob. Gardner (1986), s. 41n.

39

dążenia rodzin podobnych do rodziny Liwii, czyli pragnących utrzymać całość majątku i zachować integralność rodu, nie do-puszczając do tego, aby jego członkowie przeszli pod władzę innego pater familias10.

Dziewczyna o takiej pozycji społecznej jak Liwia byłaby w sta-nie, technicznie rzecz biorąc, odmówić zgody na wstąpienie w związek małżeński, ale tylko wówczas, gdyby mogła dowieść, iż narzeczony wybrany przez jej ojca jest człowiekiem o złym charakterze, a z pewnością niewiele dziewcząt zdecydowałoby się na taki krok. Małżeństwo było jedynym szanowanym zajęciem dla wolnej Rzymianki, a jednocześnie podstawowym spoiwem hierarchii politycznej ówczesnego Rzymu. Młoda arystokrat-ka pokroju Liwii, mająca niewielkie możliwości poznania osób obojga płci spoza mocno ograniczonego kręgu rodzinnego, mog-ła z dużym prawdopodobieństwem spodziewać się, że zostanie wydana za mąż więcej niż raz, albowiem w elitarnej kulturze, gdzie małżeństwo było częstokroć nie tyle romantycznym związ-kiem, ile czynnikiem ułatwiającym socjalne i polityczne więzi pomiędzy ambitnymi rodami, małżeństwa niejednokrotnie po-wstawały na ruchomych piaskach11.

W przededniu wystawnego ślubu godnego osób tak wysoko postawionych jak ona, Liwia rozpoczęła pierwszą z serii ceremo-nii symbolizujących jej przejście od dzieciństwa do dorosłości, a następnie z domu ojca do domu męża. Na wstępie rzymska panna młoda odkładała na bok rzeczy dziecięce – swoje zabawki i maleńką togę, którą nosiła w niemowlęctwie i wczesnym dzie-ciństwie – i ubierała się w prostą, białą, wełnianą tunikę (tunica

10 Kobiety, małżeństwo i prawo zob. Gardner (1986), s. 5 i 13.11 O ograniczonych możliwościach zawierania znajomości zob. Gard-

ner (1986), s. 42–43.

40

recta), utkaną przez siebie na specjalnych krosnach. Następnego dnia tę prostą tunikę przepasywano wełnianym sznurem, wiążąc go na specjalny węzeł zwany węzłem Herkulesa, który miał być rozwiązany dopiero przez męża. Długie włosy panny młodej, spięte na noc siatką koloru żółtego, czesano w sześć ścisłych warkoczy, do których pasma rozdzielano ostrym ościeniem, a następnie przewiązywano je wełnianymi wstążkami12.

Pan młody i goście zazwyczaj przybywali do domu ojca panny młodej po południu. Choć rzymskie śluby nie miały charakteru umowy religijnej, tego dnia następowały różne ceremonialne ge-sty, jak na przykład składanie bogom ofi ary w postaci świni, aby zapewnić młodej parze pomyślną przyszłość. Narzeczeni składali wzajemne oświadczenia o zgodzie, a następnie swatka (pronuba) ujmowała prawe ręce panny młodej i pana młodego i łączyła ich dłonie, symbolicznie kończąc akt zawarcia małżeństwa. Kiedy małżeństwo zostało już zawarte, młoda para wznosiła toast za pomyślność (feliciter) i rozpoczynała się weselna uczta. Potem panna młoda w uroczystym orszaku odprowadzana była do domu swojego męża, który przybywał tam nieco wcześniej, aby móc powitać ją w progu. Możemy sobie wyobrazić, jak weselne śpiewy rozbrzmiewały echem po całym mieście, przebijając się przez gwar wieczornego ruchu ulicznego i krzyki sprzedawców zamykających kramy na noc. Później hałaśliwy i rozochocony winem tłum gości wstawał od stołu, by przy akompaniamen-cie fl etów podążyć przez miasto trasą przesyconą zapachem

12 Używanie w tym kontekście włóczni od dawna stawia przed bada-czami trudności interpretacyjne. Być może, jak sugeruje Plutarch, miało to symbolizować zbrojne zdobycie przez Rzymian Sabinek i uczynienie z nich żon, zob. Olson (2008), s. 21n. na ten temat.

41

płonących sosnowych pochodni, śmiejąc się, śpiewając sprośne przyśpiewki, wznosząc tradycyjne weselne okrzyki Hymen Hy-menae! i Talasio! oraz rzucając garście orzechów w stronę bie-gających obok dzieci i ciekawskich mieszkańców miasta, którzy wyszli z domów, by popatrzeć na przechodzący orszak.

Pośród tego tłumu żółty welon weselny (fl ammeum) Liwii zdawał się płonąć jak latarnia w ciemnościach, upięty na wieńcu z werbeny i słodkiego majeranku. Dopasowane kolorystycznie do welonu żółte pantofl e (socci), być może wyszywane perłami, w rytm jej kroków co chwila wyłaniały spod skraju prostej tuni-ki, a ona kroczyła prowadzona za ręce przez dwóch chłopców, wybranych spośród dzieci żonatych przyjaciół i będących zapo-wiedzią przyszłego potomstwa, które pewnego dnia ona sama powije. Trzeci chłopiec maszerował z przodu z sosnową głownią. Zamiast ślubnego bukietu niesiono dla niej wrzeciono symbo-lizujące jej przyszłe obowiązki. Mimo obecności tych symboli przyzwoitego życia małżeńskiego, atmosfera przesycona była dobrotliwym, lecz frywolnym humorem i zanim panna młoda dotarła do swojego nowego domu, trzeba było wysłuchać niejed-nego sprośnego żartu i aluzyjnej piosenki. Gdy hałaśliwa eskorta wreszcie doprowadziła Liwię do drzwi wejściowych domu Tybe-riusza Nerona, panna moda dostrzegła, że czekający na nią pan młody dyskretnie przystroił je kwiatami. Zgodnie ze zwyczajem, Liwia uroczyście wysmarowała klamki tłuszczem zwierzęcym, a do drzwi przymocowała kłębki nieczesanej wełny – rytuał ten miał zapewnić jej oraz jej nowo poślubionemu małżonkowi po-myślność i bogactwo we wspólnym życiu. W końcu towarzyszą-cy jej młodzieńcy delikatnie przenieśli ją przez próg. Ostrożność była konieczna, bo potknięcie się w chwili przekraczania przez pannę młodą progu mężowskiego domu uważane było za zły omen. W środku, odebrawszy od męża dar ognia (pochodnię)

42

i wody (w dzbanie lub innym naczyniu), które symbolizowały obowiązki żony związane z gotowaniem, praniem i doglądaniem gospodarstwa domowego, prowadzona była przez inną zamężną kobietę do swojej nowej sypialni. Potem dopuszczano tam męża, aby mógł się dokonać akt skonsumowania małżeństwa13.

Fakt, iż Liwia była kilkunastoletnią panną młodą, był czymś całkowicie normalnym. W czasach późnej republiki rzymskiej dziewczęta z wyższych sfer poślubiały pierwszego męża, gdy miały lat kilkanaście, niekiedy zaledwie dwanaście. Dzięki temu w klimacie, w którym śmiertelność dzieci była bardzo duża, mał-żeństwo przypadało na najbardziej płodny czas w życiu kobiet. Rodzenie dzieci – zaleta, za którą Rzymianki były publicznie najbardziej chwalone – było koniecznością dla kobiety o statusie Liwii. Bezpłodność natomiast, którą niezmiennie przypisywano żonie, a nie mężowi, uważana była za podstawę do rozwodu. Nie ma zatem nic dziwnego w tym, że 16 listopada 42 roku p.n.e. jest pierwszą datą w rzymskich dziejach, pod którą Liwia po raz pierwszy zostawia ślad w postaci świadectwa urodzenia swojego najstarszego syna, Tyberiusza – chłopca, którego krzyki nieomal zdradziły kryjówkę jego rodziców uciekających przez grecką Spartę, i który w przyszłości zostanie rzymskim cesarzem14.

13 Scenę tę odtworzyłam na podstawie współczesnych ustaleń dotyczą-cych rzymskich zaślubin, głównie: Treggiari (1991), s. 161 nn. Odkładanie zabawek opisuje też Hemelrijk (1999), s. 9; zob. Lefk owitz, Fant (1992), nr 271 – zaproszenie ślubne z III wieku, podające konkretną porę dnia; Croom (2000), s. 95–96, cytuje Pliniusza Młodszego, Historia naturalna IX, 56–114, gdzie wyszywane perłami socci; Shelton (1998), nr 56, opisuje reakcję Katullusa na rubaszną pieśń weselną z obscenicznymi żartami.

14 Data i miejsce urodzenia Tyberiusza zob. Swetoniusz, Żywoty ceza-rów, ks. III, Tyberiusz 5.

istoria H . or g . p l