Gazeta Rawicka nr 9/2009

24
wrzesień 2009 Nr 9 cena1,50 (w tym 0% VAT) ISSN 1425-9001

description

Internetowe wydanie "Gazety Rawickiej"

Transcript of Gazeta Rawicka nr 9/2009

wrzesień 2009Nr 9

cena1,50 (w tym 0% VAT)

ISSN 1425-9001

Podwójne awicka G a z e t a RawickaR

GRG

Razetaawicka

G2 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009RG

azeta wrzesień

- uroczystościW 89. roczni-

cę zwycię-skiej bitwy

warszawskiej, zwa-nej też cudem nad Wi-słą, złożono w rawic-kich miejscach pamię-ci narodowej wieńce i kwiaty. 15 sierpnia w połu-dnie przewodniczący Rady Miejskiej, bur-mistrz i wiceburmistrz, przewodniczący klubu radnych Porozumie-nia Samorządowego, przedstawiciele kom-

batantów i byłych żołnie-rzy zawodowych złożyli kwiaty przed pomnikiem na terenie byłych koszar wojskowych, wzniesio-nym ku czcić rannych i zmarłych żołnierzy, któ-rzy w rawickim lazarecie leczyli się z ran odniesio-nych w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Te same osoby złożyły kwiaty przed pomnikiem Żołnierza Polskiego oraz przy tablicy poświęconej pamięci zmarłych w ra-wickim lazarecie żołnie-

azetaawicka

GMiesięcznik, nr 9 (189), wrzesień 2009. Numer zamknięto 25.08.2009.

Razetaawicka

GRG 3Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

W numerze:

Materiałów niezamówionych Re dak cja nie zwraca. Za strze-ga my so bie prawo skra ca nia, adiustacji na de sła nych tek stów i nada wa nia im ty tu łów.

Redakcja nie po no si od po wie dzial no ści za treść ogło szeń oraz ma pra wo od mó wić pu bli ka cji bez po da nia przy czy-ny.

SPRAWY LOKALNE

Gazeta RawickaWydawca:

Dom Kultury w Rawiczu, ul. Targowa 1Redaktor naczelny: Henryk Pawłowskiul. Sobieskiego 1B/4, 63-900 Rawicz

[email protected], tel. 660479973

Adres Redakcji:GR, ul. Targowa 1, 63-900 Rawicz

Zdjęcia: I. Kasprzak i H. Pawłowski, M. OsińskiDRUK: HAF s.c.

Leszno, al. Konstytucji 3 maja 6tel. 065 529 74 05

Nakład: 600 egzemplarzy

Podwójne uroczystości .............................................................. 2Pieniądze na nowe drzewa .......................................................... 4Dożynki ................................................................................... 5Największe przetargi - rozstrzygnięte ........................................ 6Szybka kolej .............................................................................. 6Dowozy do szkół ........................................................................ 6Korzyści z JESSICI ................................................................... 7Umowa z ENEA S.A. .................................................................. 8Dwieście lat ............................................................................... 9Przed pierwszym dzwonkiem ................................................... 10Na Leśnej ................................................................................. 10Porządki w gołębniku ............................................................... 12Rocznica rozruchów głodowych ............................................. 18

ZDROWIE

FILATELISTYKAWrzesień 1939 ......................................................................... 24

KULTURAHazackie spotkania .................................................................. 13Biennale Sztuki Europejskiej ................................................... 22

EDUKACJAKolejny projekt współpracy ..................................................... 11

Dobroczynne aromaty kwiatów i ziół ........................................ 20

WARTO WIEDZIEćNie kłam .................................................................................... 7Dziecko w foteliku .................................................................... 11

WSPOMNIENIAEdmund Sławiński - powracająca historia Rawicza (5) ............... 19

R

SPORTZłoto i rekord .............................................................................. 9Zawody strzeleckie .................................................................. 12Do trzech razy sztuka ................................................................ 14Puchar dla Miśkowiaka ............................................................ 15

TURYSTYKABeskidzki tydzień ................................................................... 16

rzy wojny polsko-bolszewickiej, znajdującej się na cmen-tarzu parafialnym. Środowiska prawicowe uczestniczyły w godzinach po-południowych na cmentarzu w osobnej uroczystości, zor-ganizowanej pod przewodem rawickich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Józef Niemczynowski przypomniał hi-storię kwatery żołnierskich grobów żołnierzy wojny pol-sko-bolszewickiej. Zebrani odmówili za dusze zmarłych modlitwę różańcową. Złożono kwiaty, zapalono znicze. Bitwa warszawska, uważana dziś przez historyków za jedną z najważniejszych bitew w historii XX wieku, wpły-nęła w sposób decydujący, zwłaszcza po zwycięstwie nad Niemnem we wrześniu 1920 roku, na rozstrzygnięcie woj-ny polsko-bolszewickiej. Zadecydowała o losach Polski, ale też i całej Europy. Dla Polaków, którzy przez niemal półtora wieku byli podzieleni w wyniku zaborów, zwycię-stwo nad bolszewikami miało znaczenie olbrzymie - zjed-noczyło naród. Obchody rocznicowe nie zjednoczyły jednak rawi-czan, mówiąc dokładniej - politycznych środowisk na-szego miasta. A przecież wydawało się po tegorocznych obchodach 4 czerwca, że możliwe jest wspólne święto-wanie. Obchodzenie rocznic jest na pewno ważne w wy-miarze jednostkowym - dla każdego z nas oddzielnie, bo to właściwie jedyny sposób, by "powrócić" do tego, co było. Ale przecież najważniejszy jest wspólnotowy wy-miar rocznic. Bez wspominania ważnych wydarzeń z naszej historii nie sposób budować wspólnoty Polaków, nie mówiąc już o wspólnocie społeczeństw "małych oj-czyzn".

Henryk Pawłowski

SYLWETKIMasażysta ............................................................................... 21

G a z e t a Rawicka RG

RG

RG 4 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

azetaawicka

GR

azetaawicka

wrzesień

Pieniądze na nowe drzewa

Dwukrotnie w sierpniu zbie-rali się starosta, burmistrzo-wie i wójt gmin powiatu ra-

wickiego.

Na zwołanej 4 sierpnia w Urzędzie Miejskim Gminy Rawicz w trybie pil-nym naradzie włodarze gmin powiatu rawickiego dyskutowali o likwidacji skutków nawałnicy, która 23 lipca br. w naszym powiecie wyrządziła spore straty materialne i była przyczyną jed-nego śmiertelnego wypadku. Burmistrzowie doszli do wspólnego wniosku, że na wsparcie rządowe nie ma co liczyć, bo straty w gminach nie przekroczą 5% dochodów własnych, który to wskaźnik upoważnia woje-

wodę do uznania terenu powiatu za dotknięty klęską żywiołową. Samorządowcy zwrócili uwagę, że jedynie zakład energetyczny nie mógł

usunąć skutków na-wałnicy w możliwie krótkim czasie. Do tygodnia trwały na-prawy sieci energe-tycznych umożliwia-jące przyłączenie naj-bardziej poszkodo-wane sołectwa pod-czas wichury. Udrożnie-nie komunikacyj-ne nastąpiło niemal już następnego dnia, a dostawy wody wznowiono najpóź-niej dnia trzeciego

po nawałnicy. Kłopoty z usuwaniem awarii mieli jedynie operatorzy sieci telefonicznych i właśnie energetyka. Starosta zobowiązał się do zorgani-zowania spotkania z wojewodą i dyrek-cją ENEA S.A. aby spróbować znaleźć sposoby szyb-szego usuwania awarii elektrycz-nych po katakli-zmach, jakie się coraz częściej wydarzają także

w naszym, dotąd omijanym przez katastrofalne zja-wiska atmosferycz-ne regionie. Na kolejnym

spotkaniu starosty, wójta i burmistrzów gmin powiatu rawickiego, które odbyło się w starostwie 17 sierpnia br., omó-wiono formy pozyskania dodatkowych pieniędzy na usuwanie skutków lipco-wej nawałnicy z Wojewódzkiego Fun-duszu Ochrony Środowiska i Gospo-darki Wodnej w Poznaniu. Fundusz uruchamia specjalny pro-gram na odtworzenie uszkodzonego drzewostanu. Gminy mogą do końca sierpnia składać wnioski o dotację w wysokości do 70% kosztów. Warun-kiem jest to, że drzewostan musi pod-legać konserwatorskiej opiece. Gmina Rawicz wystąpi z takim wnioskiem do WFOŚiGW na pokry-cie kosztów nasadzeń na Plantach Jana Pawła II. Po wichurze trzeba nasadzić około 200 nowych drzew. Szacuje się, że będzie to kosztowało około 100 ty-sięcy złotych (sadzone będą drzewa o średnicy pnia powyżej 15 centyme-trów, głównie lipy i kasztanowce). Pro-gram WFOŚiGW zakłada, że wymaga-ny trzydziestoprocentowy udział wła-sny gminy może dotyczyć już ponie-

sionych kosztów usuwania zniszczo-nych drzew. Z takich dotacji na odtworzenie drzewostanu mogą również skorzystać cmentarze.

(P)

azetaawicka

GwrzesieńGR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 5R

R G a z e t a Rawicka

DożynkiSezon dożynkowy w gminie

Rawicz otworzył Józef Miko-łajczyk, sołtys Ugody, który 9

sierpnia zaprosił rolników sołectwa Ugoda na dożynki wiejskie (na foto-grafii po prawej). W uroczystości uczestniczy-li między innymi ks. Wojciech Po-źniak, proboszcz parafii w Zie-lonej Wsi i burmistrz Tadeusz Pawłowski.

W Słupi Kapitulnej rolnicy dzię-kowali za plony 23 sierpnia. Mszę dożynkową odprawił ks. Zbigniew Uramowski, proboszcz parafii w Słu-pi Kapitulnej pw. św. Katarzyny i św. Wawrzyńca, patrona wsi. Po mszy od-był się przejazd przez wieś dorożek i pojazdów rolniczych w korowodzie dożynkowym. Powiatowe dożynki odbędą się 30 sierpnia w Zielonej Wsi. Parafialne dziękczynienie za zbio-ry odbędzie się w kościele św. An-drzeja Boboli w Rawiczu 6 września na mszy św. o godz. 12.15.

(P)

Razetaawicka

GRG 6 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

RGazeta

awickaGR wrzesieńG a z e t a Rawicka

Dowozy do szkół

Zakończyły się dwa największe przetargi spośród tych, które ogłosił Urząd Miejski Gminy

Rawicz w ostatnich miesiącach. Doty-czą one budowy kanalizacji sanitarnej w Szymanowie oraz kanalizacji sani-tarnej, deszczowej i sieci wodociągo-wej w Masłowie (etap 3-4), a także bu-dowy kompleksu sportowo-rekreacyj-nego „Moje Boisko Orlik - 2012”. W przetargu na budowę kanalizacji

Największe przetargi- rozstrzygnięte

uczestniczyło 11 firm. Najtańszą ofertę złożył RAWBUD - 9,02 mln zł brutto. Zadanie to będzie realizowane dzięki pozyskaniu przez gminę dofinansowa-nia z Funduszu Spójności (maksymal-nie do 43% kosztów kwalifikowanych

inwestycji) oraz z kredytów. Budową „Orlika”, który powstanie przy Szkole Podstawowej nr 1 w Ra-wiczu, zainteresowanych było 7 firm. Najtańsza oferta - konsorcjum Michal-ski z Leszna - wynosi 948 tys. zł brut-to. Koszty tej inwestycji pokryją - w je-den trzeciej - Ministerstwo Sportu i Tu-rystyki, Urząd Marszałkowski i Gmina Rawicz. (P)

W ogłoszonym przez Urząd Miejski Gminy Rawicz przetargu na do-

wozy dzieci do szkół złożono trzy ofer-ty. Wybrano dwie. Jednak procedura nie skończyła się, ponieważ trzeci oferent złożył protest. Najkorzystniejsze ofer-ty przedstawiły firmy: PKS Leszno i "Ję-druś" Przewozy Autobusowe Jan Nie-dbała z Rawicza. Wyliczenia tych dwóch podmiotów kwestionuje Firma Handlo-wo-Usługowa BOHMAR z Rawicza. Przetarg, jak w latach poprzednich, obejmował pakiety, na konkretne kur-sy. Wybrani oferenci zaproponowali najniższe stawki, które mieszczą się w zakresie przewidzianych przez urzęd-ników kwot, wyższych, dodajmy, niż rok temu. Jak uspokajają urzędnicy, proce-dura odwoławcza skończy się przed nowym rokiem szkolnym i z dniem 1 września przewozy dzieci będą funk-cjonowały. Korzystać z nich będzie około 500 uczniów szkół prowadzo-nych przez gminę. (P)

Szybka kolejProjektanci z firmy SYSTRA,

autorzy dokumentacji przebu-dowy linii kolejowej E-59 Ra-

wicz - Poznań przedstawili 13 sierpnia w Urzędzie Miejskim Gminy Rawicz kolejną wersję koncepcji modernizacji odcinka linii kolejowej przebiegającej

przez teren naszej gminy. Po kolejnych uzgodnieniach oba projekty - drogowy, związany z bu-dową S-5 - oraz kolejowy, związany z modernizacją E-59, stały się w mia-

rę spójne. Zaprojektowane przejazdy przez linię kolejową, których na terenie gminy Rawicz po przebudowie będzie mniej, winny umożliwiać dostanie się właścicielom pól po obu stronach to-rów. Zapewnią one również dostęp do terenów leśnych.

Firmie SYSTRA do zaprojektowania pozostało jeszcze skrzyżowanie na ul. Piłsudskiego z ul. Spokojną. Pierwot-nie zlecony przez PKP Polskie Linie Kolejowe zakres prac projektowych

azetaawicka

GRGRok XVI nr 189 Nr 9/2009 7R

azetaawicka

GwrzesieńGRR G a z e t a Rawicka

rozwiązania dla tego skrzyżowania nie przewidywał, a po wybudowaniu tunelu na ul. Piłsudskiego - ul. Śląska wyjazd z Podmiejskiej na Piłsudskie-go mógłby być utrudniony. Projektan-ci zobowiązali się do zaprojektowa-nia tego skrzyżowania uwzględniając możliwość wyjazdu z Podmiejskiej za-równo na dworzec kolejowy, jak i przez tunel do Masłowa.

(T)

Korzyści z JESSICI

Danuta Różanek, dyrektor rawic-kiego Oddziału WBK, oraz dy-

rektor BZ WBK Jarosław Młynarczyk i Bartosz Tomyslak, kierownik zespo-łu Centrum Bankowości Biznesowej WBK w Poznaniu gościli 5 sierpnia br. w Urzędzie Miejskim Gminy Ra-wicz. Wymieniali z burmistrzem infor-macje na temat projektów, które gmina Rawicz mogłaby realizować w ramach inicjatywy JESSICA. Ta nowa forma finansowania za-dań ma być uruchomiona w najbliż-szych miesiącach. Wielkopolska jako pierwszy europejski region podpisała umowę na realizację inicjatywy JES-SICA (Wspólne Europejskie Wsparcie na rzecz Trwałych Inwestycji na Ob-szarach Miejskich). Instrument ten zo-stał opracowany przez Komisję Euro-pejską i Europejski Bank Inwestycyj-ny (EBI) wspólnie z Bankiem Rozwo-ju Rady Europy (CEB). Dzięki JESSICE Wielkopolska uzy-ska możliwość wykorzystania części środków pochodzących z Europejskie-go Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego na dokonanie zwrotnych inwestycji w projekty stanowiące część zintegrowa-nych planów trwałego rozwoju obsza-rów miejskich (w ramach Wielkopol-skiego Regionalnego Programu Ope-racyjnego na lata 2007-2013). Specjalny fundusz będzie finanso-wał partnerstwa publiczno-prywatne oraz inne projekty rozwoju obszarów miejskich, m.in. projekty w zakresie infrastruktury miejskiej, w tym m.in. z zakresu transportu, gospodarki wod-no-ściekowej, energii oraz dziedzic-twa kulturowego - dla celów turysty-ki, rozwoju nieużytków poprzemysło-

wych, przestrzeni biurowych dla sek-tora MSP, IT i sfery R&D (badania i rozwój) oraz budynków uniwersytec-kich. Wsparcie projektów nie będzie miało formy dotacji, lecz zwrotnych pożyczek i gwarancji, dzięki czemu środki zarządzane przez Fundusz Po-wierniczy będą mogły być wielokrot-nie wykorzystane. Ponieważ samorządowe inicjatywy mają finansować banki, które zdobędą „koncesję” w Wielkopolsce na obsługę

programu, stąd druga już wizyta przed-stawicieli banku w Urzędzie Miejskim Gminy Rawicz. Burmistrz poinformował rozmów-ców, że gmina ma przygotowany pro-jekt rewitalizacji centrum miasta, któ-re to przedsięwzięcie może wpisywać się w koncepcje finansowania w ramach programu JESSICA. Samorząd mógłby także rewitalizować powojskowy poli-gon na ośrodek wypoczynkowy wspól-nie z przedsiębiorcami w ramach part-nerstwa publiczno-prywatnego. (T)

Nie kłamZawyżanie swoich kwalifikacji i

podawanie w dokumentach apli-kacyjnych nieprawdziwych informa-cji nie ma żadnego sensu. Niektórym wydaje się, że drobne kłamstwo pomoże im znaleźć lepszą pracę. Jednak w momencie zatrudnie-nia i tak konieczne jest przedstawienie dokumentów, świadectw pracy itp. Pra-codawca może zadzwonić do Twoich byłych szefów i dowiedzieć się, czy opisałeś prawdę. Jeśli przyłapią Cię

na kłamstwie, to i tak pracy nie otrzy-masz. Umiejętne zareklamowanie swojej osoby nie ma nic wspólnego z oszu-stwem. Żaden pracodawca nie chce mieć przecież nieuczciwego pracow-nika. Jak wynika z badań, pokusa mijania się z prawda dopada Polaków zwykle przy ocenianiu stopnia znajomości je-żyka obcego oraz znajomości progra-mów komputerowych. Takie informa-cje jest najlepiej zweryfikować, a wyj-ście na jaw oszustwa może spowodo-wać kompromitacje i złą sławę.

Jan Świerzewski

emeryt, były szef firmy

G a z e t a Rawicka RG

Razetaawicka

GRG 8 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

azetaawicka

GR wrzesień

Umowa z ENEA S.A.

Po kilku miesiącach negocjacji doszło do porozumienia pomię-dzy Urzędem Miejskim Gmi-

ny Rawicz a zakładem energetycz-nym ENEA S.A. w sprawie konser-wacji oświetlenia ulicznego w gmi-nie Rawicz. Minęło dziesięć lat od czasu, gdy w 1998 roku gmina Rawicz zmoder-nizowała oświetlenie uliczne wymie-niając wówczas ponad 1600 lamp ża-rowych na oprawy z lampami sodowy-mi. Przez ten okres konserwacją, czyli dbaniem o to, aby lampy się świeciły i były sprawne, zajmowały się firmy elektryczne wybierane przez gminę w trybie przetargowym. Odbywało się to za nieformalnym przyzwoleniem za-kładu energetycznego. O ile sprawa budowy nowych punk-tów oświetleniowych na drogach pu-blicznych jest dość jednoznacznie określona w prawie - jest to zadanie własne gmin, to już konserwacja tych punktów oświetleniowych takiego jed-noznacznego uregulowania w prawie nie ma. Po wybudowaniu oświetlenia gminy przekazują je nieodpłatnie za-kładowi energetycznemu (rozwiązanie dość kuriozalne, gdy samorząd daruje podmiotowi prywatnemu swój mają-tek), albo zachowują na swoim stanie. Dawniej energetyka życzyła sobie, aby każde źródło światła ulicznego wybu-dowane za pieniądze samorządowe było po wybudowaniu przekazane jej nieodpłatnie. Dzisiaj własność źródeł światła na ulicach jest dwojaka - stano-wi majątek gminny lub zakładu energe-tycznego, choć wszystkie lampy, a jest ich teraz ponad 3600 w gminie Rawicz, zostały wybudowane lub zamontowa-ne za pieniądze samorządowe. W przeszłości koszty konserwa-cji źródeł światła i sieci elektrycznej oświetlenia ulicznego były wpisane do taryfy za pobór prądu zużytego do oświetlenia. Od kilku lat takiej tary-fy nie ma, a zakłady energetyczne nie

chcą tolerować innych wykonawców usług konserwatorskich na sieciach oświetlenia ulicznego. Nic dziwnego, bo po pierwsze, uciekają im pewne pie-niądze, a po drugie, mimo że konser-wacji nie prowadzą dla gminy, ponoszą jeszcze wydatki na podatek od budowli (2% wartości - w naszej gminie rocznie

jest to około 2,5 tys. zł), a także kosz-ty związane z dopuszczeniem obcych firm do prac na sieciach oświetlenio-wych oraz inne koszty, jak ubezpiecze-nie majątku, ewidencje urządzeń, itd. Dlatego też w tym roku ENEA S.A. zdecydowała, że na oświetleniu ulicz-nym nie pozwoli działać firmie, któ-rą gmina chciała wyłonić w przetar-gu. Jednocześnie przedstawiła gminie Rawicz projekt umowy na konserwa-cję oświetlenia ulicznego, który spo-wodowałby, że roczne koszty konser-wacji wzrosłyby kilkukrotnie w sto-sunku do roku ubiegłego. Po żmudnych negocjacjach, trwają-cych ponad pół roku, doszło do poro-zumienia między gminą a ENEA S.A.

i na spotkaniu dyrekcji ENEA S.A. z burmistrzem gminy Rawicz została podpisana 7 sierpnia umowa na konser-wację oświetlenia do końca 2009 roku. Obie strony uznały, że jest to okres, po którym zorientują się, jakie w praktyce będą to koszty i czy na przyszłość wyma-gana będzie korekta zawartej umowy.

Po podpisaniu umowy służby energetyczne zaczęły naprawiać sieć oświetlenia ulicznego w gminie Ra-wicz (od początku roku, w związku ze sporem, nikt oświetlenia nie mógł na-prawiać). Warto przypomnieć przy okazji, że w przypadku oświetlenia gminnego znajdującego się w wioskach, odpowie-dzialny za zgłaszanie awarii jest sołtys i mieszkańcy jego winni informować o takich przypadkach. Natomiast w Rawi-czu awarie oświetlenia ulic i dróg może zgłaszać każdy mieszkaniec w Wydzia-le Inwestycyjno-Technicznym Urzędu Miejskiego (tel. 546 5426). Po zawia-domieniu ENEA ma 5 dni na usunięcie awarii. (T)

G a z e t a Rawicka

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 9R

azetaawicka

GwrzesieńGRR

Dwieście lat!

Złoto i rekordAnita Włodarczyk, wychowan-ka Kadeta Rawicz, zdoby-ła złoty medal na Mistrzo-

stwach Świata w Berlinie, ustanawia-jąc jednocześnie rekord świata w rzu-cie młotem. Rawiczanka, obecnie reprezentują-ca AZS AWF Poznań, w drugiej kolej-ce rzuciła młotem na odległość 77,96 m, poprawiając dotychczasowy rekord A. Łysenko z 2006 roku o 18 cm. Ra-dość z rekordowego rzutu przypłaciła A. Włodarczyk kontuzją stawu skoko-wego, nieszczęśliwie lądując po jednym

z efektownych podskoków. W efekcie zrezygnowała z kolejnych rzutów i do-piero w ostatniej kolejce stanęła w kole, by symbolicznie pożegnać się z widza-mi. Jednak kontuzja nie była na tyle groźna, by uniemożliwić Anicie Wło-darczyk przebiegnięcie rundy honoro-wej z polską flagą.

Bogdan Jusiak (na zdjęciu pierw-szy z lewej), pierw-szy trener Anity Włodarczyk, oglą-dał sukces swojej podopiecznej z ki-bicami na rawic-kim Rynku. Był

wśród nich bur-mistrz, który po-wiedział reportero-wi Radia Merkury, że już niedługo po-wstanie w Rawi-czu dla młociarzy rzutnia. (P)

Pani Franciszka Woziwodzka z Łaszczyna ob-chodziła setną rocznicę urodzin. Podczas przy-jęcia urodzinowego, które odbyło się 13 sierp-

nia, pani Franciszka chętnie dzieliła się z gośćmi swy-mi wspomnieniami o losach najbliższej rodziny. Cór-ka Franciszka i Jadwigi Woziwodzkich niemal całe życie spędziła w rodzinnym Łaszczynie. Delegacja samorządu (burmistrz i kierownik USC) złożyli życzenia dwustu lat dostojnej jubilatce, prze-kazali także okolicznościowy list od premiera Donalda Tuska. (T)

G a z e t a Rawicka RG

Razetaawicka

GRG 10 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

azetaawicka

GR wrzesień

Burmistrz przedstawił radnym spra-wozdanie z realizacji gminnego budżetu w pierwszym półroczu.

Do 30 czerwca 2009 roku z zaplanowa-nych w tym roku wydatków w wysokości 73,6 mln zł, rozdysponowano 29,3 mln zł. Największą pozycją w budżecie są wydat-ki na oświatę - 22,9 mln zł. Na realizację zadań w tym dziale w pierwszym półro-czu wydano 11,3 mln zł. Najwięcej z tej kwoty przeznaczone jest na płace. Na wypłatę wynagrodzeń oraz przekazanie obligatoryjnych świad-czeń z zaplanowanych 16,8 mln zł wyda-no 9,01 mln zł (około 54% planu). Według sprawozdania Systemu In-formacji Oświatowej na dzień 31 marca 2009 roku, w roku szkolnym 2008/2009 ogólna liczba nauczycieli zatrudnionych w szkołach podstawowych wynosiła 173 osoby (pracownicy pedagogiczni), liczba pracowników niepedagogicznych - 57,36 etatu. W obu gimnazjach liczba pracow-ników pedagogicznych (w przeliczeniu na etaty) wynosiła 96,61 i 22,5 pracow-ników niepedagogicznych. Stan zatrud-nienia w przedszkolach publicznych w etatach i osobach to: pracownicy peda-gogiczni: 66 osób (55,20 etatu), pracow-nicy administracyjno-obsługowi: 59 osób (46,30 etatu). Na finansowanie zadań w zakresie oświaty i wychowania gminy otrzymuje subwencję. Jej wysokość zależy - najpro-ściej rzecz ujmując - od ilości uczniów i oddziałów, przy czym korzystniejszy jest przelicznik dla uczniów szkół wiejskich. W roku szkolnym 2008/2009 do ośmiu szkół podstawowych w gminie Ra-wicz uczęszczało 1794 uczniów. Utwo-rzono 84 oddziały (w tym jeden oddział klasy I i II łączony w Szkole Podstawo-wej w Słupi Kapitulnej). Uczniów szkół miejskich było 1493 (67 oddziałów), 301 uczniów uczęszczała do szkół położonych na terenach wiejskich (17 oddziałów). W Gimnazjum nr 1 było 345 uczniów w 12 oddziałach, w Gimnazjum w Sie-rakowie (szkoła wiejska) - 691 uczniów w 24 oddziałach. Średnia liczba uczniów w oddziale w szkole miejskiej wynio-sła 22,28 uczniów i w wiejskiej - 17,70

uczniów. Takie wskaźniki za optymalne uznał powołany przez burmistrza Zespół ds. Oświaty w Gminie Rawicz, składają-cy się z: radnych - Katarzyny Kociem-by, Tomasza Garbalińskiego, Aleksan-dry Ciąder-Hajnce, dyrektorów placówek - Elżbiety Dudek, Piotra Mośka, Wiesła-wy Zbąskiej, Jagny Dybczyńskiej-Grześ-kowiak, Jadwigi Walkowiak, pracowni-ków Urzędu Miejskiego Gminy Rawicz - Piotra Domanieckiego, Danuty Przybył i Anny Nowak. Tymczasem MEN nali-czając subwencję gminom bierze do wy-liczeń w szkole miejskiej nie mniej niż 24 uczniów w oddziale, a w szkole wiejskiej nie mniej niż 18 uczniów. Wyższa liczba oddziałów od tej, którą zakłada MEN, to wyższa liczba nauczycieli. Stąd powsta-je niedobór środków na wynagrodzenia w oświacie. Pokrywane są one z dochodów własnych gminy. Na oświatę i wychowanie w tym roku gmina wyda ponad 2 mln zł więcej niż w roku ubiegłym, przy niższej liczbie dzieci w szkołach podstawowych i gimnazjach i przy niższej o 100 tys. zł subwencji oświa-towej z MEN od tej z roku ubiegłego. Sub-wencja, mimo że niższa, miała podobno - zgodnie z informacją MEN - zapewnić

podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, te ze stycznia i te z września br. W budże-cie gminy na początku roku utworzono re-zerwę celową na załatanie dziury w kwo-cie 660.000 zł. Do końca czerwca wydano z niej ponad 260 tys. z przeznaczeniem na wzrost wynagrodzeń. - Dodatkowe dwa miliony złotych wydane na niedobory w oświacie - in-formuje burmistrz Tadeusz Pawłowski - pochodzić będą ze środków przeznaczo-nych na tegoroczne inwestycje. Nie bę-dzie więc partycypacji gminy Rawicz w budowie drogi do Zawad, którą chciało wykonać starostwo na swojej drodze po-wiatowej. Ponadto korekta budżetu pań-stwa wprowadzona latem br. przełoży się na umniejszenie w tegorocznym budże-cie gminy Rawicz wpływów z udziału w dochodach państwa - optymistycznie o około 2 mln zł, a pesymistycznie - o oko-ło 3,5 mln zł. Wypadną więc kolejne in-westycje z tegorocznego planu. Między innymi budowa rurociągu wodnego od stacji pomp w Świniarach do SUW w Za-łęczu. Prawdopodobnie, przy wariancie pesymistycznym, gmina będzie musiała zrezygnować z budowy ul. Dzieciucho-wicza i Englerta. (P)

Przed pierwszym dzwonkiem

Rejonowe Przedsiębiorstwo Meliora-cyjne w Żmigrodzie Sp. z.o.o reali-

zuje zadanie pod nazwą „Budowa kana-lizacji deszczowej w Sierakowie na ul. Leśnej i na ul. Czeladniczej”. Po wybu-

Na Leśnej dowaniu kanalizacji deszczowej na ul. Czeladniczej firma rozpoczęła budowę odcinka deszczówki na ul. Leśnej. Koszt całego przedsięwzięcia wynie-sie 489.428,74 zł brutto. Termin zakoń-czenia prac wyznaczono na 25.10.2009 r. Nadzór inwestorski nad budową pełni Biu-ro Projektów i Realizacji Inżynierii Ochro-ny Środowiska „WIN” z Leszna. (T)

G a z e t a Rawicka azetaawicka

GwrzesieńGR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 11R

R

Kolejny projekt współpracy

Ogromnym sukcesem zakończy-ło się ubieganie przez Gimna-zjum im. Adama Olbrachta

Przyjmy-Przyjemskiego w Sierakowie o udział w realizacji kolejnego progra-mu współpracy międzynarodowej. W lipcu br. Agencja Narodowa Progra-mu Comenius oficjalnie potwierdziła udział szkoły w dwuletnim programie edukacyjnym: Healthy European by Means of Health Competences. Szkoła złożyła wniosek aplikacyj-ny, który został bardzo wysoko oce-niony i na tej podstawie na realizację projektu przyznane zostały placów-ce z unijnej kasy środki w wysokości 24.000 €. W ramach realizacji zadania siera-kowska placówka będzie miała okazję współpracować ze szkołami reprezen-tującymi następujące państwa: Czechy (główny koordynator projektu), Grecję, Holandię, Litwę, Łotwę, Norwegię, Sło-wację, Turcję, Węgry oraz Włochy. Celem projektu jest między inny-mi podniesienie świadomości uczniów związanej z zagadnieniami: zdrowego stylu życia, zdrowia psychicznego, nie-sienia pierwszej pomocy oraz wpraw-nego rozpoznawania urazów powy-padkowych, konsekwencji stosowa-nia środków uzależniających, rozwią-zywania problemów edukacyjnych, aktywnego spędzania czasu wolnego poprzez sport i rekreację. Istotnym ce-lem jest także wymiana doświadczeń w zakresie realizacji w poszczegól-nych państwach edukacji seksualnej, jak również popularyzacja nauczania języka angielskiego wśród młodzieży europejskiej. Pierwsze spotkanie organizacyjne odbędzie się pod koniec 2009 roku w czeskiej miejscowości Vsetin. Do tego czasu wszystkie uczestniczące w pro-jekcie szkoły organizują zespoły na-uczycielskie i uczniowskie zaangażo-wane w realizacje przedsięwzięcia, za-poznają ich ze słownictwem pierwszej

pomocy, przygotowu-ją film lub prezentację, dotyczącą szkoły i jej okolicznego środowi-ska, opracowują logo i slogan projektu. Gimnazjum w Sie-rakowie po raz kolej-ny przystępuje do re-alizacji międzynaro-dowego przedsięwzię-cia; wcześniej reali-zowało już kilkulet-nie projekty: Energia w rękach konsumen-tów, czy też Historia nauczycielką życia. Ogromne zaanga-żowanie w realizację tych zadań spoty-kało się zawsze z uznaniem ze strony współpartnerów projektów, jak również przekładało się na osiągnięcia szkoły chociażby w zakresie uzyskanych wyni-ków na egzaminie zewnętrznym (szkoła

nieprzypadkowo osiągnęła najwyższy w całym powiecie wynik z języka angiel-skiego, który jest językiem obowiązują-cym w unijnych przedsięwzięciach edu-kacyjnych).

Piotr Mosiek

dyrektor Gimnazjum w Sierakowie

Nikogo nie trzeba chyba przeko-nywać, że dziecko od urodzenia

do ukończenia 12 lat lub osiągnięcia wzrostu 150 cm dla własnego bezpie-czeństwa powinno podróżować w fo-teliku. Wybierając fotelik, należy zwrócić uwagę na to, czy jest on zgodny z eu-ropejską normą. Powinna być na nim nalepka potwierdzająca. Dowiedz się też, czy fotelik dostosowany jest do wagi i wzrostu dziecka. Najlepiej jeszcze w sklepie upewnić się, czy dziecku w foteliku jest wygod-nie. Sprawdź też, czy na opakowaniu jest nazwa producenta, importera lub dys-trybutora, a także jego dokładny adres. Sprawdź również, czy do fotelika dołą-czona jest instrukcja w języku polskim.

Piszę o tym, ponieważ sam wożę wnuka do przedszkola i jestem ob-serwatorem tego, co tam się dzieje na parkingu przedszkolnym i trasach do-jazdowych. Ludzie wożą dzieci w róż-nych „wynalazkach”, ale najgorsze jest to, że wożą dzieci niezapięte, albo w ogóle bez fotelików! Drodzy Państwo! Odpowiedni sa-mochód i fotelik, odpowiednio zabez-pieczone dziecko to bezpieczny i pra-widłowy przewóz. Istnieje jeszcze aspekt wychowaw-czy, kierowca - rodzic nie powinien ru-szyć samochodem z miejsca bez odpo-wiedniego zabezpieczenia dziecka w samochodzie.

Jan Świerzewski

Dziecko w fotelikuWarto wiedzieć

G a z e t a Rawicka RG wrzesieńazeta

awickaGR

Razetaawicka

GRG 12 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

Zawody strzeleckie

Porządki w gołębniku

Mimo, że sezon lotów gołębi pocztowych w pełni, człon-kowie zrzeszeni w rawic-

kim oddziale Polskiego Związku Ho-dowców Gołębi Pocztowych musieli zająć się na początku sierpnia praca-mi porządkowymi. Trzeba było dopro-wadzić teren siedziby stowarzyszenia w Sierakowie, gdzie odprawiają pta-ki do dalekich lotów, do porządku po lipcowej wichurze. Na terenie siedziby wiatr wyłamał dwa duże drzewa, jed-nak na szczęście większych szkód to nie wyrządziło. Na fot.: hodowcy po uporządkowa-niu terenu przygotowują klatki z ptaka-mi do kolejnych zawodów, w których gołębie zdobywają punkty do rocznej klasyfikacji. (T)

Na strzelnicy OSiR przy ulicy Leśnej (na terenie byłego po-ligonu) odbyły się 22 sierp-

nia zawody strzeleckie w ramach akcji „Lato z LOK - 2009” i z okazji minio-nego Dnia Wojska Polskiego. Ich or-ganizatorami były następujące insty-

tucje: Urząd Miejski Gminy Rawicz, Zarząd Powiatowy Ligi Obrony Kra-ju, Zarząd Koła nr 4 ZBŻZiOR oraz OSiR. Zawody ro-zegrano w kil-

ku konkurencjach indywidualnych i drużynowych. Strzelano z wia-

trówek i broni sportowej. Przedstawiciele władz wojewódz-

kich LOK i szef Wojskowej Komendy Uzupełnień w Lesznie uhonorowali z okazji 65. rocznicy LOK wyróżniają-cych się działaczy odznakami.

G a z e t a Rawicka azetaawicka

GwrzesieńGRR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 13R

Hazackie spotkania

Po raz dziewiąty w Szymanowie odbył się przegląd zespołów folklorystycznych. Po raz ósmy

nosił on nazwę "Hazackie Spotkania Kapel Ludowych im. Anny i Francisz-ka Brzeskotów". Głównymi organizatorami przeglą-du, który odbył się 16 sierpnia, byli Rada Sołecka w Szymanowie, Urząd Miejski i Starostwo. W tegorocznych spotkaniach uczestniczyło łącznie 8 zespołów. Im-prezę prowadził Rafał Chamioła, ubra-ny w strój krakowski. Na zakończenie

wystapił kabaret "Dziura" z Bukówca, a po nim wieś bawiła się na wieczorku tanecznym. Organizatorzy z godną podziwu konsekwencją nazywają spotkania "chazackimi". Warto zatem wyjaśnić, dlaczego od lat próbujemy zawsze pi-sać Hazy przez "h". Nazwa obszaru obejmującego

wsie: Zielona Wieś, Wydawy (Widawy), Stwolno, Zawady, Ugoda, Łąkta brzmi Hazy, a lud tam mieszkający określa się mianem Hazaków. Oskar Kolberg wyjaśniał pisownię przez „h” następująco: Haza-cy wychodząc z domu brali na ramiona swoje sakwy, w które wkładali żywność, stad nazwa nada-wana im przez Niemców - „haben Sa-ken” (ma torbę), potem „Hab-Sak”. Nazwa może też pochodzić od Hesji, gdzie ludność tych terenów wyjecha-ła na roboty („jedziemy na Zaksy do Saksonii”). Zwolennicy pisowni „ch” sądzą, że nazwa może pochodzić od wyra-zu „chaszcze”. Hazacy, mieszkając na terenie moc-no zalesionym, zajmowali się wyrębem lasu, a wiec chaszczy, i często nazywa-no ich „leśnia-kami”. G o r ą c y m orędownikiem pisowni przez "h" był urodzo-ny w Zielonej Wsi prof. Jerzy Burchardt, au-tor m.in. broszu-

ry „Czas powstawania wsi na Hazach w XVII wieku”, wydanej w 1992 roku przez Społeczną Radę Kultury i Spor-tu w Rawiczu. Wszelkie wątpliwo-ści zwolenników "ch" winna rozwiać lektura pracy prof. Jerzego Burchardta pt. „W sprawie nazwy Hazaków” [w:] „Lud”, tom 53, 1965, s. 247-250, po-święcona uzasadnieniu pisowni tego etnograficznego terminu. (HP)

Natomiast na strzelnicy Bractwa Kurkowego w Rawiczu rywalizowa-li 20 sierpnia artyści, rektorzy Aka-demii Sztuk Pięknych. W dwuboju strzeleckim o puchary V Biennale Sztuki Europejskiej najlepszym oka-zał się prof. Antoni Porczak z Kra-kowa. Ale równie celnie strzelali też inni profesorowie: Ludmiła Ostro-górska z Gdańska, Marcin Berdy-szak z Poznania, Paweł Lewandow-ski-Palle z Wrocławia i Halina Por-czak z Krakowa.

(P)

RG wrzesieńazeta

awickaGR

Razetaawicka

GRG 14 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

G a z e t a Rawicka

Do trzech razy sztukaDwukrotnie z powodu niesprzyjającej aury i podmokłej

murawy boiska odwoływano VII Turniej w Powo-żeniu Zaprzęgami Jedno i Parokonnymi. 16 sierpnia

wreszcie się udało i na stadionie przy ul. Grota-Roweckiego można było podziwiać piękno koni i kunszt powożących. O puchar Burmistrza Gminy Rawicz rywalizowało 33. powożących w czterech kategoriach. W klasie K-1 (zaprzęgi jednokonne kucy) zwyciężył Leszek Urbański z luzakiem Ję-drzejem Sławińskim (koń Pancho) z Krobi, w K-2 (zaprzęgi parokonne kucy) - Marcin Jęśkowiak z Majką Wolsztyńską (kuce Bolek i Lolek) z Brenna. Wśród jednokonnych zaprzę-gów koni dużych najlepsi okazali się Tomasz Wajs z luzakiem Leszkiem Urbańskim (koń Bravo) z Krobi, w klasę parokon-nych zaprzęgów wygrali Andrzej Jakuboszczak z Bartkiem Koniecznym (konie Odys i Picolo) z Podrzecza. Organizatorzy imprezy to: Urząd Miejski Gminy Rawicz,

OSiR, Dom Kultury, firma Bracia Kowalscy z Szymanowa - główny sponsor. Fundatorami nagród były także: Stół Ra-wicki i Powiatowy Związek Hodowców Koni. (P)

azetaawicka

GwrzesieńGRR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 15R

G a z e t a Rawicka

Puchar dla MiśkowiakaW XV Turnieju o Puchar Burmi-

strza Gminy Rawicz, który ro-zegrany został 22 sierpnia br. na sta-dionie żużlowym im. Floriana Ka-pały, główne trofeum zdobył Robert Miśkowiak (KM Lazur Ostrów Wiel-kopolski). Było to już trzecie zwycięstwo Miśkowiaka w turnieju rozgrywanym w jego rodzinnym mieście. O drugim i trzecim miejscu w zawodach zade-cydował dodatkowy bieg. Damian Baliński (Unia Leszno) wyprzedził w nim Michała Szczepaniaka (Włókniarz Częstochowa). Najlepszym zawodni-kiem gospodarzy okazał się Sebastian Aldén, z którym Kolejarz Rawicz przedłużył kontrakt na następny sezon. Emocjonujące zawody obejrzało tylko około pół ty-siąca kibiców. (P)

G a z e t a Rawicka RG wrzesieńazeta

awickaGR

Razetaawicka

GRG 16 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

Beskidzki tydzieńWakacje to sezon urlopowy, a

wraz z nim czas wyjazdów. Skorzystali z tego również

ci, którzy mają już całoroczne urlo-py, czyli członkowie koła emerytów i rencistów przy Zakładzie Karnym w Rawiczu.

Zamierzaliśmy początkowo po-znawać piękno bliskiej naszemu sercu Wielkopolski, ale zmieniliśmy plany i na miejsce wypoczynku 41. wycieczki wybraliśmy znaną nam już z poprzed-nich pobytów Wisłę. Termin naszego pobytu od 2 do 8 sierpnia br. zbiegł się z trwającymi tam imprezami w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Tydzień Kultury Beskidzkiej ze względu na swój charakter, zasięg, czas trwania, ilość wykonawców i kon-certów, liczbę widzów, jak również ze względu na niepowtarzalną, urzekającą barwnością i porywającą żywiołowo-ścią atmosferę jest imprezą nieporów-nywalną z żadną inną. Podczas jego trwania zespoły folklorystyczne pre-zentowały oryginalne bogactwo ludo-wej muzyki, tańca i śpiewu, obrzędów i zwyczajów, ludowi artyści - swoją twórczość, a organizacje i instytucje kultury - osiągnięcia w ramach doku-mentacji i popularyzowania dorobku ludowej kultury. Tydzień Kultury Be-

skidzkiej jest wielkim i wspaniałym świętem beskidzkiej kultury. Żałowa-liśmy, że nie mogliśmy uczestniczyć w imprezach kończących tegoroczny TKB, który nastąpił po naszym wy-jeździe - w niedzielę 9 sierpnia. Zamieszkaliśmy w pięknie położo-

nym Domu Wczasowym „UROCZY-SKO” (na fot. powyżej). W drodze do celu zatrzymaliśmy się w Pszczynie, gdzie zwiedziliśmy zamek, a w nim

Muzeum Wnętrz Pałacowych. Drugiego dnia pojechaliśmy naj-pierw wyciągiem na Polanę Stokłosi-ca (846 m n.p.m.), skąd mieliśmy pięk-ny widok na cały Beskid Śląski, Mały i Żywiecki. Część uczestników odby-ła spacer na Wielką Czantorię - naj-wyższe wzniesienie Pasma Czantorii w Beskidzie Śląskim, dominujące w

północnej części tego pasma. Jest jed-nocześnie szczytem granicznym mię-dzy Polską a Czechami oraz najwyż-szym szczytem czeskiej części Beskidu Śląskiego. Stamtąd przejechaliśmy na Równicę (885 m n.p.m.). Spod szczy-tu rozciąga się rozległa panorama Be-skidu Śląskiego ze szczytami: Czanto-rii Wielkiej, Małej, góry Tuł, Skrzycz-nego, Soszowa Wielkiego, Baraniej Góry, Malinowskiej Skały. Popołudniu wybraliśmy się do amfiteatru, gdzie trwały prezentacje zespołów folklory-stycznych z całego świata. Codziennie po kolacji wypełnialiśmy sobie w ten sposób czas wolny. A było naprawdę co podziwiać, W naszej pamięci na dłu-go pozostanie występ zespołu PELITA HARAPAN UNIVERSITY DANCE GROUP z Dżakarty (Indonezja) oraz KYCZERA z Legnicy (na fot. poni-żej). Trzeciego dnia pojechaliśmy do Żywca na zwiedzanie Muzeum Piwa. Nie wiem, ile pieniędzy browar wy-dał na stworzenie tego muzeum, ale w takim jeszcze nie byliśmy - kilkadzie-siąt płaskich ekranów, kilka projekto-rów, głośniki z nagranymi wypowie-dziami różnych ludzi (także odgrywa-ne przez aktorów scenki historyczne - np. rozmowy w XIX-wiecznej karcz-mie). Przewodniczka opowiadała nam dużo, ale ciekawie. I miło. Pierwsze

wrażenie - otwarte usta - ale to wyglą-da... Co tu robią jakieś fontanny... Ale to fajne... Najpierw informacje z cze-go robi się piwo, gdzie jakie budynki stoją, jak to wyglądało dawniej. Tro-chę historii... No i... wehikułem cza-su przenieśliśmy się na XIX-wieczną uliczkę w Żywcu. Taką bardzo praw-dziwą. Uliczkę widać na zdjęciach -

G a z e t a Rawicka azetaawicka

GwrzesieńGRR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 17R

w każdym budynku był ktoś coś ro-biący dla browaru (drukarz, gość od beczek - nie wiem jak mu szło). Byli też sprzedawcy - nawet targowali się o cenę piwa. Kawałek dalej weszliśmy do gwarnej knajpy z "prawie" praw-dziwymi kośćmi na talerzach. I wido-kiem za okno. W kuflach jednak było sucho. Następnie były przedstawione dawne urządzenia i przyrządy do pro-dukcji piwa. Czas szybko płynął. Tak szybko, że pojawiliśmy się w restaura-cji z lat 20. XX wieku. Ba, nawet tam kręgielnia była. Przewodniczka miała stalowe nerwy - mogliśmy pograć parę chwil. Polać nikt nam tam jeszcze nie chciał. Potem bombardowanie w 1939 - patrzyliśmy w sufit. Znaczy w niebo z niemieckimi samolotami. Błądzili-śmy w lustrzanym labiryncie, przeszli-śmy drogę, którą każda butelka prze-chodzi, aby dojść do baru, gdzie nam polano w końcu to 0,3 Żywca. Tam też dostaliśmy czas na wypicie i zrobienie zakupów w sklepie. No i zastanawia-

liśmy się, co zrobimy z zakupionymi kuflami. Na szczęście wszystkie prze-żyły podróż do Rawicza. Całe zwie-dzanie muzeum i browaru zajęło nam prawie 2 godziny. Warto było. W drodze do Wisły długo jeszcze rozmyślaliśmy o piwie i czuliśmy w ustach jego smak. Drogą Karpacką przez Węgierską Górkę, Koniaków - tam zatrzymaliśmy się na chwilkę, by wysłuchać opowieści i muzyki w wy-konaniu słynnego gawędziarza, pana

Tadzia. Dalej przez Istebną i przełęcz Kubalonkę wróciliśmy do naszego domu wczasowego. Po obiadokolacji czekały nas kolejne emocje związane z imprezami w ramach TKB. Czwarty dzień przeznaczyliśmy na zwiedzanie Zamku Prezydenta RP na Zadnim Groniu oraz skoczni narciar-skiej im. Adama Małysza. Spełniły się nasze marzenia, bowiem podczas jed-nej z naszych poprzednich wycieczek nie udało nam się dostać do środka. Mogliśmy podziwiać ten obiekt tylko z zewnątrz. Jest takie miejsce na ziemi. W Polsce. Wisła. Znana przede wszyst-kim chyba z Małysza, a mniej znana z rezydencji Prezydenta RP (na fot. po-niżej). Nie z rezydencji pana Kwa-śniewskiego (niektórzy nadal myślą, że to nasz były prezydent sobie pałac zafundował, a to nie prawda), a z re-zydencji każdego z prezydentów, i to począwszy od Mościckiego. I pomy-śleć, że gdyby nie nasz były prezydent i jego inicjatywa, to by się wspaniały

zabytek rozsypał. W tym czasie, jak jedna grupa zwie-dzała zameczek, drugą przewodnik oprowadzał po skoczni. Jest to druga po Wielkiej Krokwi w Zakopanem tego rozmiaru skocznia w Polsce. Obiekt posiada igelit, sztuczne oświetlenie, wyciąg krzesełkowy oraz miejsca dla widowni (1233 miejsca siedzące na trybunie głównej, około 8000 stoją-cych). Wjechaliśmy wyciągiem krze-sełkowym na sam szczyt - zrobiło na

nas ogromne wrażenie, kiedy stanę-liśmy na progu skoczni. Widok zaś z niego przepiękny! Będąc już w Wiśle, zwiedziliśmy też Galerię „Sportowe trofea Adama Małysza”, która mieści się w budynku fundacji Izabeli i Ada-ma Małyszów „Wystarczy chcieć”. Tyle tam wszystkiego, a ponoć - jak nam powiedział przewodnik - to tyl-ko połowa trofeów, jakie Adam Małysz zdobył w swej dotychczasowej karie-rze sportowej. Druga połowa znajdu-je się w jego domu. Są tam te najważ-niejsze, m.in. cztery Kryształowe Kule za zdobycie Pucharu Świata, medale z mistrzostw świata w Lahti, Sapporo i Val Di Fiemme. Piątego dnia pojechaliśmy z rana do wczasowej dzielnicy Wisły - Ła-bajowa. Znajduje się tu willa „Zdrój” wzniesiona w 1931 r. dla nauczycielki z Włocławka. W domu tym, zwanym później „Gospodą poetów”, bywa-li m.in. Maria Dąbrowska, Kazimiera Iłłakowiczówna, Jarosław Iwaszkie-wicz, Jan Sztaudynger, Jan Wiktor oraz Gustaw Morcinek. Na zachód od osiedla znajduje się dolna stacja kolejki krzesełkowej, któ-ra wwiozła nas na Wielki Stożek (978 m n.p.m.). Ze Schroniska PTTK rozta-czał się wspaniały widok na okoliczne szczyty i pasma górskie. Bez wątpienia jest to jedno z najpiękniejszych miejsc widokowych w okolicach Wisły. Część grupy zjechała do Łabajowa wycią-giem, skąd lokomotywką z wagoni-kami dojechała do Wisły, a pozostali zeszli ze szczytu pieszo, by wsiąść do miejskiego PKS-u i dojechać do ośrod-ka. Szóstego dnia najpierw zwiedzili-śmy Muzeum Narciarstwa przy ODK SW „ZIMOWIT” (pomysłodawcą i opiekunem muzeum jest na co dzień pan Czesław Stawarz - były komendant tego ośrodka, który na czas naszego pobytu w Wiśle był naszym przewod-nikiem). Potem wyjechaliśmy do Cie-szyna, który pomimo niewielkich roz-miarów jest ważnym ośrodkiem kul-turalnym, administracyjnym i oświa-towym. Jest też ważnym punktem na transportowej mapie Europy. Ponadto jest też popularnym ośrodkiem handlo-

G a z e t a Rawicka RG wrzesieńazeta

awickaGR

Razetaawicka

GRG 18 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

wym, głównie wśród obywateli Repu-bliki Czeskiej. Położenie u stóp Beski-du Śląskiego, bezpośrednio na granicy, przy linii kolejowej, drodze ekspreso-wej S1, a także atrakcyjny wygląd hi-storycznego centrum z malowniczym rynkiem i dużą ilością zabytków, daje Cieszynowi spore perspektywy rozwo-ju. Staje się on coraz bardziej popular-nym ośrodkiem turystycznym i kultu-ralnym, co częściowo rekompensuje upadek miejscowego przemysłu w la-tach 90. i brak dużych inwestycji go-spodarczych. Po powrocie do domu wczasowe-go, posileniu się wspaniałym jadłem, czekała nas jeszcze - jak to zwykle na naszych wycieczkach bywa - miła nie-spodzianka przygotowana przez orga-nizatora, kolegę Bogdana Pietrasa. I taką była i pozostanie w pamięci wy-

cieczkowiczów na zawsze, bo to było coś, co zdarza się tylko raz. W spo-tkaniu tym uczestniczył wspomniany wcześniej przewodnik po ziemi sądec-kiej, wspaniały nasz kolega Czesław, a całość uświetnił swoim występem znany nam już z poprzednich imprez, słynny gawędziarz z Ustronia, pan Ta-deusz Michalak. Po sześciu dniach pobytu pożegna-liśmy gościnną jak zawsze Ziemię Są-decką udając się w drogę powrotną do Rawicza. Zatrzymaliśmy się po drodze przy Górze św. Anny, położonej 35 km od Opola. Wznosi się ona na wysokość 406 m n.p.m. Góra św. Anny jest wy-jątkowym miejscem co najmniej z kil-ku powodów. Jest to miejsce święte, do którego pielgrzymują tysiące wier-nych. Jest wygasłym wulkanem sprzed milionów lat, unikatowym pomnikiem

historii, miejscem bohaterstwa w cza-sie trwania III Powstania Śląskiego. Zwiedziliśmy znajdujące się tam Sank-tuarium św. Anny. Wnętrze kościoła o charakterze barokowym jest niezwykle piękne, między innymi dzięki licznym i ślicznym malowidłom. Wewnątrz ba-zyliki znajduje się bardzo cenna figu-ra św. Anny Samotrzeciej, powstałej w XV wieku z lipowego drewna. Przed-stawia ona trzy osoby: Annę, Maryję i Jezusa Chrystusa. Później czekała nas już tylko dro-ga do Rawicza - zakończyliśmy w ten sposób naszą 41. wycieczkę. Nic na ra-zie nie planujemy, ale wątpię, by tylko na tej jednej wycieczce miał zakończyć się dopiero co rozpoczęty nasz 13. se-zon turystyczny.

tekst i zdjęcia: Marian Purczyński

W 88. rocznicę tragicznie zakoń-czonej manifestacji bezrobot-

nych na rawickim Rynku, przedsta-wiciele władz samorządowych złoży-li kwiaty przed pamiątkową tablicą na Ratuszu, upamiętniającą zastrzelonych 19 sierpnia 1921 r. manifestantów. Do manifestujących latem 1921 roku bezrobotnych, domagających się od władz miejskich „pracy i chleba”, strzały oddała policja. Były to najtra-giczniejsze wydarzenia, jakie miały miejsce w Rawiczu w okresie mię-dzywojennym. Zginęło wówczas sied-miu robotników, a siedemnastu zostało rannych. Polegli demonstranci to: Ste-fan Cyburski z Rawicza, Władysław Dąbrowicz z Wydaw, Franciszek Ro-baszyński z Piasków, Wincenty Szu-kalski ze Słupi Kapitulnej, Kazimierz Szwarc z Rawicza, Jan Tatarek z Za-orla i Jan Tyca z Ostój. Pochowano ich we wspólnej mogile na cmentarzu pa-rafialnym. Naoczni świadkowie tzw. rozru-chów głodowych winą za tragiczne zaj-ścia obarczali w swoich relacjach po-

Rocznica rozruchów głodowychlicję, która konno próbowała rozgonić manifestację. Kiedy jeden z policjan-tów zaczął szablą płazować uczestni-ków marszu, w stronę policji posypały się kamienie wyrwane z bruku. W od-powiedzi policjanci użyli karabinów.

Według ówczesnej prasy związanej z endecją, winni eskalacji napięcia byli demonstrujący, którzy pobili i próbo-wali rozbroić policjantów, ci zaś bro-niąc się zaczęli strzelać.

(T)

G a z e t a Rawicka azetaawicka

GwrzesieńGRR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 19R

Edmund Sławiński -powracająca historia Rawicza (5)

Wśród zdjęć, które przekaza-ła nam pani Ludomiła Zmy-słowska-Przekwas, znajdu-

je się również i to, które przedstawia jakieś okolicznościowe spotkanie. Nie-stety, córka przedwojennego burmi-

strza Rawicza nie przypomina sobie szczegółów. Podpisała zdjęcie nastę-pująco: Spotkanie jakiejś organizacji (Czerwonego Krzyża lub Wincentek). Burmistrz Edmund Sławiński w naj-wyższym rzędzie w środku. Bardzo prawdopodobne jest, że zdjęcie uwieczniło jakieś zebranie członków Polskiego Czerwonego Krzyża, burmistrz Sławiński był bo-wiem członkiem Zarządu PCK w Ra-wiczu. Niewykluczone jednak, że foto-grafia dokumentuje uczestnictwo bur-mistrza w zebraniu „Wincentek”. Samo określenie „Wincentki” dziś już niewielu coś mówi. Warto więc je wyjaśnić.

„Wincentkami” nazywano potocz-nie członkinie Towarzystwa św. Win-centego à Paulo. Organizację tę, początkowo męską, założył bł. Fryderyk Oznam w 1833 roku we Francji. Każdy członek tego

Towarzystwa Miłosierdzia opiekował się ubogą rodziną. Konferencja, jak na-zywano Towarzystwo, szybko rozprze-strzeniła się na inne kraje. W Polsce pierwsze Towarzystwo św. Wincente-go powstało w 1849 roku na Śląsku. W Wielkopolsce zawiązano pierw-szą Konferencję już w 1850 roku. Jej inicjatorem i pierwszym prezesem był hrabia Edward Łubieński, a w gronie jej członków spotykamy znane postaci, m.in. Stanisława Koźmiana - prezesa Towarzystwa Przyjaciół Nauk, gene-rała Dezyderego Adama Chłapowskie-go, Edmunda Bojanowskiego - świą-tobliwego założyciela Zgromadzenia Służebniczek Matki Bożej. Trzy lata

później powstała żeńska Konferencja. Występowała ona pod nazwą Towa-rzystwa (Konferencji) Pań Miłosier-dzia św. Wincentego à Paulo. Utwo-rzona została z przekształcenia daw-nego Towarzystwa Dobroczynności.

Jej założycielkami były hrabina Gryzelda Cele-styna Działyńska (żona Tytusa Działyńskiego) i Teofila Łuszczewska. Żeńskie Konferencje za-częły szczególnie po-wstawać w początkach XX wieku. W 1914 roku było ich już w Wielko-polsce 50. W Polsce Towarzy-stwo św. Wincentego à Paulo działało do II woj-ny światowej. W 1991 roku w Warszawie reak-tywowano pierwszą po-wojenną Konferencję. Jej członkowie prowadzą kolonie dla dzieci, szko-łę podstawową i liceum w Kielcach, a w Chełm-

nie - Dom Samotnej Matki. Na świecie Konferencja liczy ok. 1 mln członków, pracujących w 137. krajach. W Polsce jest ok. 250 członków, którzy działają w 12. oddziałach, m.in. w Warszawie, Kielcach, Chełmnie, Krakowie i Gru-dziądzu. Odpowiedź na pytanie, czy prezen-towana fotografia przedstawia członki-nie Polskiego Czerwonego Krzyża, czy działaczki Towarzystwa Pań Miłosier-dzia św. Wincentego à Paulo, być może zna ktoś z Czytelników... Nie ulega jed-nak wątpliwości, że obydwie organi-zacje są bardzo zasłużone w niesieniu pomocy potrzebującym.

(HP)

RG wrzesieńazeta

awickaGR

Razetaawicka

GRG 20 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

G a z e t a Rawicka

Rośliny wytwarzają swoiste pole energetyczne, mające dobroczynny wpływ na dole-

gliwości istot żywych, które znalazły się w zasięgu tego oddziaływania. Od dawna mówiła o tym medycyna natu-ralna, traktaty o ziołolecznictwie, nie wspomina-jąc już o magicz-nych przepisach z różnych epok i kręgów kulturo-wych. K i l k u n a -u k o w c ó w, a wśród nich wło-ska uczona, so-cjolog Maria Im-macolata Macio-ti, stworzyło na-wet współczesne kompendia tej wiedzy, opiera-jąc się na prze-kazach zawartych w rozmaitych źró-dłach - od antycznych do współcze-snych. Oto kilka informacji o dobro-czynnym działaniu woni kwiatów i ziół. Pewne wierzenia, związane z wpływem określonych roślin na stan ducha, przetrwały nieomal tysiąc-lecia. Kto jest skłonny do depresji, hipochondrii, niewytłumaczalnego smutku, niech wdycha zapach esen-cji z bzu, używa kosmetyków o tej nucie, a wiosną niech towarzyszą mu bukiety bzu. Harmonii rodzinnych uczuć sprzyja zapach kwiatu lipy, a także aromat lipowej herbaty. Wpływ tego drzewa, poświęconego w wielu reli-giach bóstwom miłości i domowego ogniska, skłania do spokoju ducha,

wierności, oddala natomiast uczu-cie zazdrości i nieufności wobec bli-skich osób. Lipy sadzono kiedyś wo-kół domostw, a z drewna sporządza-no kolebki dla noworodków, łyżki i muzyczne instrumenty.

Ludzie, którym brak silnej woli, powinni zaopatrzyć się w donicz-ki z kwitnącym wrzosem. W natu-rze wrzosiec (bo taka jest jego pra-widłowa nazwa botaniczna) kwitnie późnym latem i jesienią, w donicz-kach - przez cały rok. Jeśli więc brak Ci chęci do pracy umysłowej, zaczy-nasz i nie kończysz różnych przed-sięwzięć, postaw wrzosiec na biur-ku czy obok komputera. Najlepiej o białych kwiatach, bo ten w wierze-niach szkockich i irlandzkich był ro-śliną szczęścia. Zapach żarnowca - ziela kwitną-cego złociście późną wiosną na łą-kach i wzgórzach - ponoć łagodzi wady charakteru, z porywczością i skłonnością do złych humorów na czele, Z dolegliwości fizycznych -

zmniejsza bóle głowy. Suszony żar-nowiec można przechowywać przez cały rok w płóciennych worecz-kach. Zapach fiołków wzmaga twór-czą siłę myśli i uduchowienie. Po-

dobno szcze-gólnie sprzyja pracy literac-kiej, dzienni-karskiej, a tak-że filozoficz-nym rozmyśla-niom. Łatwo o tę woń, na-wet poza wio-sennym sezo-nem, jako że jest to jedna z najczęstszych nut zapacho-wych współ-czesnych ko-smetyków. Frezje do-

dają poczucia zdrowego rozsądku, a także zapału do pracy, szczegól-nie codziennych obowiązków. XIX-wieczne panie domu suszyły kwia-ty frezji i wkładały w jedwabne wo-reczki, rozwieszane później w róż-nych miejscach domu. Bazylia - jedno z najbardziej zna-nych, ziół aromatycznych, podobno dodaje odwagi, sił w pokonywaniu trudności, sprowadza spokojny sen. Lubiana od wieków lawenda uspokaja, dodaje lotności myślom, zażegnuje konflikty. Magowie twier-dzili, że zapach lawendy przyciąga wszelkie zewnętrzne energie pozy-tywne. Zapach piołunu uspokaja system nerwowy, pozwala też znaleźć dobrą rade w życiowych trudnościach.

Dobroczynne aromatykwiatów i ziół

azetaawicka

GwrzesieńGRR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 21R

G a z e t a Rawicka

Ze służbą zdrowia każdy z nas ma do czynienia od przyjścia na świat. Nie wyobrażamy so-

bie życia bez odwiedzin lekarza, pie-lęgniarki. Łykamy tabletki, prosz-ki, bierzemy zastrzyki. Kiedy jednak kręgosłup woła o pomoc, złamane kości nie wracają do normy, szuka-my ratunku u masażysty czy fizyko-terapeuty. Pan Przemysław Balbus jest absol-wentem rawickiego liceum. Po zdaniu matury kształcił się w Studium Zawo-dowym dla Niewidzących w Krako-wie - na wydziale masażu lecznicze-go. Jest to wspaniała szkoła, z trady-cjami, przygotowująca masażystów niewidomych i słabowidzących. U masażysty widzą ręce, nie oczy. Pan Przemysław pracuje już 29 lat, służąc chorym w szpitalach i w do-mach. Żona Maria prowadzi przed-szkole w Słupi Kapitulnej, syn Da-riusz studiuje informatykę, a córka Izabela, często podwożąca ojca sa-mochodem do chorych, wybiera się na studia. Pacjentami pana Przemka było wielu znanych rawiczan, wśród nich lekarz po bardzo ciężkim wypad-ku samochodowym. Masował Cze-chów, Francuzów, Włochów, Angli-ków, Szwedów (po kontuzji na żuż-lu).

Pan Balbus jest doskonałym gawę-dziarzem i z humo-rem umie opowia-dać nawet o ciężkich przeżyciach. Na jmłodszym j e g o p a c j e n t e m było trzykilogramo-we niemowlę (bark uszkodzony przy po-rodzie). Najstarszy liczył sobie 99 wio-sen (ręka po złama-niu). Masował męż-czyznę, który chwali się, że schudł 13 ki-logramów. A ile te-raz waży? 150 kilo-gramów! Bywają też za-bawne sytuacje. Na masaż miała przyjść kobieta. Tymczasem najpierw przyszedł mężczyzna. Oka-zał się zazdrosnym mężem, spraw-dzającym, co też masażysta będzie robił. Ale są też i sytuacje niecodzienne i zaskakujące samych pacjentów, ta-kie chociażby jak ta, gdy syn zafun-dował rodzicom z okazji jubileuszu po 10 masaży. Pewna żona zaprosiła masażystę na godzinę osiemnastą do

Hiacynt powoduje odrodzenie sił ciała i ducha, wyzwala entu-zjazm i zainteresowanie płcią prze-ciwną. Róża dodaje radości życia. Kto używa olejku różanego, unika ponoć kłopotów w miłości. Tak przynaj-mniej uważały renesansowe Włosz-ki.

Wyjątkowo sprzyjającą wonią jest też zapach akacji - umacnia on po-czucie harmonii, budzi dobroć serca, wzmacnia pamięć. A tak lubiana - zarówno jako do-datek do potraw czy napar - mięta wzmacnia siłę charakteru i witalność, a także chroni przed duchowymi i ma-terialnymi kłopotami.

Wreszcie melisa - zwana "przy-jaciółką kobiet", o słodkim zapachu, przywodzącym na myśl cytrynę i ge-ranium - usuwa znużenie i złe samo-poczucie kobiet, skłania również do większej dbałości o zewnętrzny wy-gląd i strój. Można by w nieskończoność wymieniać cudowne właściwości woni rozmaitych roślin. Może warto by wypróbować, czy na ludzi naszych czasów też oddziałują dobre siły kwiatów i ziół, w które wierzyły całe poko-lenia...

oprac. Jan Świerzewski

MASAżYSTA

domu, by wymasował... męża. Był to jej prezent dla ukochanego na walen-tynki. Może zatem warto skorzystać z masażu nie tylko wtedy, gdy ból jest nie do wytrzymania. Okazuje się, że taki seans może być też miłym upo-minkiem dla najbliższych.

cecylia BoHdziewicz

Spotkania z ciekawymi rawiczanami

G a z e t a Rawicka RG wrzesieńazeta

awickaGR

Razetaawicka

GRG 22 Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

W Muzeum Ziemi Rawickiej odbył się 18 sierpnia wer-nisaż V Biennale Sztuki

Europejskiej. Na wystawie zaprezen-towano prace kilkunastu artystów z Polski i Rumunii - pracowników na-ukowych uczelni artystycznych. Autorami wystawianych dzieł byli m.in. rektorzy i prorektorzy Uniwer-

sytetu Sztuki i Projektowania w Cluj-Napoca (Rumunia), Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krako-wie, Akademii Sztuk Pięknych w Po-znaniu, Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Akademii Sztuk Pięk-

nych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocła-wiu. Aż czterech rek-torów - z Wrocławia, Poznania, Gdańska i Krakowa - obecnych było na wernisażu w rawickim Ratuszu. Głównym orga-nizatorem biennale było Muzeum Zie-mi Rawickiej, a jego kuratorem - dr Jacek Jarczewski. Podczas wernisa-żu dyrektor Bożena Raus i dr Jacek Jarczewski wręczyli honorowe na-grody „Rawickie Niedźwiadki - Pro Arte”, przyznane osobom i instytu-

cjom zasłużonym dla organizacji od-bywających się od 2001 roku naprze-miennie Biennale Sztuki Europejskiej i Międzynarodowych Spotkań Arty-stów Akademickich. Uhonorowani zostali: prof. Jacek Szewczyk, rektor ASP we Wrocławiu, prof. Marcin Ber-

Biennale Sztuki Europejskiej

dyszak, rektor ASP w Poznaniu, prof. Paweł Lewandowski-Palle, kierow-nik Pracowni Technologii Malarstwa i Technik Malarskich ASP we Wrocła-wiu oraz główni sponsorzy: marsza-łek Marek Woźniak, starosta Zdzisław Maćkowiak, Adam Aleksander, prze-wodniczący Rady Miejskiej, burmistrz Tadeusz Pawłowski, Edwin Napierała, dyrektor PKO BP w Rawiczu. W ramach biennale odbyła się też tradycyjnie konferencja naukowa, tym razem pod hasłem „Artysta XXI wieku”. Zorganizowana ona została w Ośrodku Integracji Europejskiej w Rokosowie, które - jak w latach po-przednich - gościło artystów. Wystawie, którą z zainteresowa-niem obejrzeli rawiccy miłośnicy sztu-ki współczesnej, towarzyszył katalog. W jego wstępie prof. P. Lewandow-ski-Palle napisał m.in.: Nie ma dzisiaj miejsc, w których tworzy się najważ-niejsze rzeczy w sztuce. Ale mamy jed-nocześnie siłę wielkich ośrodków, które tę sztukę kształtują. Zderzenie centrum z jego peryferiami, prowincją stawia te ostatnie na z góry określonej pozycji. Rawicz posiada aspiracje i nie posiada obezwładniającego poczucia niższości. Zdystansowany od wyznaczania tren-dów, szuka swojego miejsca w kulturze, „wydeptuje” swoją ścieżkę.

G a z e t a Rawicka azetaawicka

GwrzesieńGRR

azetaawicka

GRGRok XVI, nr 189 Nr 9/2009 23R

Niewątpliwie przez ten krótki moment sierpnia 2009 Rawicz ze swoim Biennale Sztuki Europejskiej leżał na ważnym szlaku kulturalnym. (HP)

bryg. Antoniemu Szyllingowi, dowódca armii „Kraków”. Serię zamknęła edycja upa-miętniająca 50. rocznicę wybu-chu II wojny światowej. W 1989 r. ukazały się znaczki przesta-wiające: obronę Westerplatte i portret faktycznego dowódcy - kpt. Franciszka Dąbrowskie-go, obronę Helu i kpt. artylerii Zbigniewa B. Przybyszewskie-go, dowódcę baterii cyplowej marynarki wojennej, obronę Lwowa i gen. bryg. Władysława

Langnera, dowódcę obszaru „Lwów”, bi-twę pod Kockiem i gen. bryg. Franciszka Kleeberga, dowódcę samodzielnej grupy operacyjnej „Polesie”.

(Hape)

W 1986 r. serię kontynu-ował jeden zna-czek przedsta-wiający frag-ment bitwy pod Jordanowem i płk. dypl. Sta-nisława Macz-ka , dowód -cę 10. brygady kawalerii zmo-toryzowanej. W następ-nym roku wy-emitowano trzy znaczki. Pierw-szy ukazuje bi-twę pod Mokrą i płk. dypl. Ju-liana Filipowi-cza, dowódcę wołyńskiej bry-gady kawalerii. Kolejny - bój pod Oleszyca-mi i podobi-znę gen. bryg. Józefa Rudol-fa Kustronia. Trzeci poświę-cony jest lot-niczej bitwie nad Warszawą i przedstawia płk. pilota Ste-fana Pawlikow-skiego, dowód-cę brygady po-ścigowej. Rok 1988 przyniósł ko-l e j n e t r z y znaczki serii. Poświęcone są one: obronie Modlina i gen. bryg. Wiktorowi Thom-mee, dowódcy twierdzy „Modlin”, obro-nie Warszawy i gen. bryg. Walerianowi Czumie, który dowodził obroną stolicy, oraz bitwie o Tomaszów Lubelski i gen.

Rocznicę wybuchu II wojny świato-wej Poczta Polska wielokrotnie upa-

miętniała wydaniem okolicznościowych znaczków. Nie inaczej będzie w tym roku - we wrześniu ukażą się dwa znaczki zwią-zane z wydarzeniami sprzed 70. laty. Jednym z najbardziej interesujących przedsięwzięć Poczty Polskiej w zakre-sie tematyki dotyczącej II wojny świato-wej była emisja w latach 1984-1989 cy-klu serii znaczków „Wojna Obronna 1939 r.”. Graficzną jednolitość serii zapewnili autorzy projektu: A. Balcerzak i B. Wró-

blewski (poza znaczkami z 1985 i 1986). W s z y s t -kie znacz-ki wchodzi-ły do obiegu 1 września, na każdym przedstawio-no obraz ilu-strujący naj-ważniejsze bitwy Wrze-śnia i portret dowódcy. W 1984 r., z okazji 45. rocznicy wy-buchu wojny, ukazały się dwa znacz-ki. Pierwszy p o ś w i ę c o -ny jest obro-n i e K ę p y Oksywskiej i zawiera po-dobiznę płk. Stanisława Dąbka. Na drugim jest fragment bi-twy nad Bzu-rą, właści-wie „Jesien-ne manewry

1938 w Borach Tucholskich”, oraz po-dobizna gen. dyw. Tadeusza Kutrzeby. Rok później na znaczkach (projekt tyl-ko A. Balcerzaka) przedstawiono obro-nę Wizny z portretem kpt. Władysława Raginisa oraz bitwę pod Mławą i po-dobiznę płk. dypl. Wilhelma Andrzeja Liszki-Lawicza.

awicka

RG wrzesień G a z e t a Rawicka R

azetaawicka

G

RazetaG

RG 24Rok XVI, nr 189 Nr 9/2009

Fi la te li sty kaWrzesień 1939