Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

32
Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 1 GAZETA ONI RYCZNA Pismo Uczniów Prywatnego Gimnazjum i LO im. I. J. Paderewskiego Maj - Czerwiec 2009 Cena: 2 zł Na DŻAMAJCE Maturzyści przed maturami strona 18 Dzisiaj i jutro Wywiad z Panem Waldemarem Leszczem strona 16 Wakacje za pasem Robi się gorąco strona 2 Trening przed wakacjami strona 5 Melodie lata strona 8 Nasze sukcesy strona 10 Być trenerem AI strona 12 Na wesoło strona 30

description

Pismo Uczniów Prywatnego Gimnazjum i LO im. Paderewskiego w Lublinie (The magazine of Paderewski Private Grammar School in Lublin)

Transcript of Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Page 1: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 1

GAZETA ONIRYCZNA Pismo Uczniów Prywatnego Gimnazjum i LO im. I. J. Paderewskiego

Maj - Czerwiec 2009 ◼Cena: 2 zł

Na DŻAMAJCEMaturzyści przed maturami➝ strona 18

Dzisiaj i jutroWywiad z Panem Waldemarem Leszczem ➝ strona 16

Wakacjeza pasem

Robi się gorąco ➝ strona 2

Trening przed wakacjami ➝ strona 5

Melodie lata ➝ strona 8

Nasze sukcesy ➝ strona 10

Być trenerem AI ➝ strona 12

Na wesoło ➝ strona 30

Page 2: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 2

MaturyWraz z kwitnieniem kasztanów rozpoczęły się najważniejsze egzaminy w życu m łodego człowieka. Nasza szkoła pod wzgledem egzaminu do j r za ło śc i j e s t s zko ł ą wy ją t kową , bo przeprowadzane są u nas dwa rodzaje matur: polska i międzynarodowa. Uczniowie obu programów przygotowują się do nich praktycznie przez dwanaście lat, a ostatni rok zawsze jest okresem wytężonej pracy. Poziom trudności tegorocznych matur nie jest oceniany jako wysoki, zarówno przez samych zdających, jak i ich nauczycieli. Nie znaczy to jednak, że stres zupełnie ominął trzecioklasistów. Razem z nimi, trzymamy kciuki za wysokie wyniki.

Pożegnanie maturzystówUwieńczniem nauki w naszej szkole, a w szczególności okresu matur, było tradycyjne pożegnanie maturzystów.

W uroczystości wzięli udział nauczyciele i wychowawcy, a także koleżanki i koledzy maturzystów. Najważniejsi byli oczywiście oni sami. Na zakończenie nauki w liceum, uczniowie otrzymali świadectwa, a najlepsi z nich złote odznaki. Z tego rocznika wyróżniono aż s iedemnaście osób. Nie zabrak ło części artystycznej, a Pan Dyrektor Adam Kalbarczyk wygłosił pożegnalne przemówienie.

◼Mateusz

Talenty PaderewskiegoPaderewski to szkoła pełna wyjątkowych, utalentowanych osobowości. W Dniu Dziecka mają okazję zaprezentować się szerokiej publiczności dzięki Festiwalowi Talentów Artystycznych i Naukowych. Tegoroczny Festiwal zdominowali wokaliści: Kaja Stasińska, Olga Dzieciuch, Monika Popławska, Angelika Majewska, Ania Jaskowiak, Agata Wójcik oraz Szymon Porzak z chórem

JAK LECI W PADEREWSKIMNauka przed egzaminami, odrobina zabawy w przerwach i szczypta letniego rozleniwienia - oto przepis na ostatnie miesiące przed końcem roku szkolnego.

Page 3: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 3

Akademos. Prezentowali się też tancerze: Liwia Tomaszewska z parterem oraz Marcelina Janiszewska (układ inspirowany jazzem), która niestety doznała bolesnej kontuzji. Koło teatralne pod kierownictwem Sorki Katarzyny Sarzyńskiej zaprezentowało przedstawienie oparte na "Skąpcu" Moliera. Ciekawym talentem pochwaliła się nam Nicole Stańczak, rysująca na żywo portret Norberta Pielacha. Festiwal Talentów oraz pokazy naukowe spięło klamrą przedstawienie klasy III "x", które w humorystyczny sposób poruszało problem konfliktu języka naukowego z potocznym. Następnym elementem już drugiej cześci dnia było przedstawienie klasy I "y", również mocno związane z intuicją w nauce. Efektowne doświadczenia chemiczne przeprowadzili uczniowie drugich klas liceum, przygotowani przez sorkę Beatę Makarską. Dzień zakończyły prelekcje uczniów klasy II "x". Janek Tomaszewski opowiedział o rozszerzalności cieplnej ciał, a Hubert Pomorski - o historii wszechświata. Imprezę zorganizowali uczniowie klasy III "z". Szczególne podziękowania należą się ich wychowawczyni, sorce Elżbiecie Niczyporuk. Część naukową nadzorował natomiast sor Michał Orłowski.

Dzień SportuJako szkoła przyjazna sportowi i promująca zdrowy styl życia, Paderewski organizuje jeszcze jedną cykliczną imprezę: Dzień Sportu.

2 czerwca uczniowie mierzyli swoje siły w turniejach piłki nożnej, siatkówki i tenisa stołowego. Wszystkim rozgrywkom towarzyszyło sporo emocji. Sprzyjał temu fakt, że w wielu z nich wzięła udział nie tylko młodzież, ale także nauczyciele. Meczom towarzyszyła głośna muzyka i radosna atmosfera zdrowej, sportowej rywalizacji.

◼Joanna i Mateusz

Page 4: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 4

Prawdziwy artysta Trzeciego czerwca w naszej szkole odbył się wyjątkowy wernisaż. Uczniowie mieli okazję nie tylko zobaczyć piękne obrazy, ale też spotkać się z ich wyjątkowym autorem.

Pan Henryk Paraszczuk w młodym wieku uległ poważnemu wypadkowi kolejowemu, w którym stracił ręce i nogi. Nie poddał się jednak, a towarzystwo innych ludzi w podobnej sytuacji skłoniło go do rozpoczęcia przygody ze sztuką. Maluje od piętnastu lat, trzymając pędzle w ustach. Dziś należy do pretiżowej organizacji zrzeszającej niepełnosprawnych malarzy, a jego prace krążą po całym świecie. Spotkanie z panem Henrykiem rozpoczęła Sorka Katarzyna Bauer. Następnie oddała głos panu Januszowi Padzińskiemu, który pracuje w f u n d a c j i p r o m u j ą c e j u t a l e n t o w a n y c h niepełnosprawnych. Po tym wstępie, przyszła pora na rozmowę z najważniejszą osobą na tym wernisażu. Uczniowie zadawali panu Henrykowi pytania, które prowadzący ocenili jako bardzo dojrzałe. Dowiedzieliśmy się też, że największą pasją tego wyjątkowego artysty jest tworzenie ikon, natomiast na potrzeby organizacji i fundacji maluje również pejzaże albo martwą naturę. Najciekawszą częścią spotkania był pokaz warsztatu malarskiego. Pan Henryk wykonał szkic pejzażu. Społeczność szkolną reprezentowała Asia Wytrzyszczewska z klasy II "x", która podjęła próbę malowania ustami. Oboje zostali nagrodzeni gromkimi brawami.

◼Joanna

Dwadzieścia lat III Rzeczpospolitej4 czerwca 2009 roku Polacy mogli głosować w pierwszych demokratycznych, wolnych i niesfałszowanych wyborach. Paderewski świętował 20 lat III Rzeczpospolitej w formie pikniku. Na imprezę zostali zaproszeni uczniowie, ich rodzice i nauczyciele. Gości powitał Pan Dyrektor Adam Kalbarczyk. Następnie sor Robert Kamiński nakreślił tło historyczne, po czym oddał głos panu Markowi Poniatowskiemu, przewodniczącemu lubelskiego oddziału "Solidarności". Społeczność Paderewskiego wypiła toast (oczywiście szampanem bezalkoholowym) za wolność i niezależność naszego kraju. Niestety, pogoda nie pozwoliła na planowany wcześniej lot balonem. Cztery osoby wylosowane w trakcie spotkania będą cieszyć się tą atrakcją w innym, umówionym terminie. Były za to kiełbaski z grilla, rozmowy i wspólne śpiewanie. Młodzież postanowiła rozgrzać się, rozgrywając mecze piłki nożnej i badmingtona. Odpowiednią atmosferę zapewniła lista największych polskich przebojów ostatnich dwóch dekad, ułożona przez Adę Kępińską z klasy III "x". Tym spotkaniem pokazaliśmy, że duch patriotyzmu nie wymaga patetycznych apeli, a Paderewski jest nie tylko szkołą międzynarodową, ale przede wszystkim szkołą ludzi miłujących wolność i demokrację.

◼OO

Page 5: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 5

6 maja

Klasa: II x

Zamknięcie sezonu

Chociaż przez ostatnie dwa miesiące pogoda nie rozpieszczała nas bardziej niż wiosną, sezon na kino zdecydowanie dobiegł końca. Zakończyła go klasa II "x", która na początku maja w kinie Cinema City obejrzała jeden z hitów poprzednich dwóch miesięcy: historyczny film fabularny "Generał".

8 maja

Klasa: Chór Akademos

Europejsko

Jako członek ogólnopolskiego programu "Śpiewająca Polska", szkolny Chór brał udział w uroczystości zorganizowanej z okazji pięciolecia Polski w Unii Europejskiej. Akademos zaśpiewał razem z kilkunastoma innymi zespołami, a także dał koncert indywidualny. Z ra tuszowego ba lkonu Chórzyśc i obserwowali kolorową mozaikę świętujących polskich Europejczyków. Na imprezie niestety zabrakło uczniów Paderewskiego. A szkoda, bo międzynarodowa szkoła szczególnie powinna angażować się w takie wydarzenia.

14 maja

Klasy: I a, II b

O gospodarce słów kilka

Majowe wycieczki kojarzą się przede wszystkim z chill outem i odpoczynkiem, ale część z nich ma także walory edukacyjne. Do tej grupy można zaliczyć wyjście licealistów na KUL, gdzie odbyła się konferencja o gospodarce Stanów Zjednoczonych.

15 maja

Klasy: I c, I d

Ulubiona zabawka fizyków

Również następna wycieczka liceum służyła pogłębianiu wiedzy uczniów. Pierwszoklasiści mieli okazję dowiedzieć się więcej o Wielkim Zderzaczu Hydronów (Large Hydron Colider). Wystawę przygotowano w Muzeum i Bibliotece Głównej UMCS.

21 maja

Klasa: I y

Sięgnąć szczytów

P o e k o n o m i i i f i z y c e , u c z n i o w i e Paderewsk iego rozwi ja l i swoją wiedzę geograficzną. Tym razem to gimnazjaliści cieszyli się z niecodziennej lekcji, oglądając wystawę fotografii o najwyższych górach świata - Himalajach.

TROPEM PADEREWSKIEGOOstatnie tygodnie roku szkolnego to tradycyjnie pora relaksu i integracji. Na przełomie maja i czerwca wiele klas cieszy się z kilkudniowych wycieczek. Gdzie uczniowie odpoczywają po miesiącach ciężkiej pracy?

Page 6: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 6

22 maja

Klasy: II gimnazjum, III x, III z, I a, I b, II a, II b

Największa radość dla aktorów

Chociaż w ciemności nie widać znajomych twarzy, obecność koleżanek i kolegów zawsze dodaje otuchy młodym aktorom. Właśnie dlatego uczniowie Paderewskiego tak tłumnie przybyli na Francuskojęzyczny Festiwal Teatralny dla M łodzieży Województwa Lube l sk i ego : wsp ie r a l i g rupę języka francuskiego z naszej szkoły, która przygotowała przedstawienie o upiorze z opery. Zespół wywalczył pierwsze miejsce (ex aeuqo z grupą z Chełma).

26 maja

Klasy: II c, II d

Teraz biologia

Kolejni naukowcy z liceum wyszli ze szkoły na uniwersytet. Tym razem wybrali się do Muzeum Zoologicznego Instytutu Biologii UMCS.

27 - 30 maja

Klasy III gimnazjum

W krainie jezior

Trzecie klasy gimnazjum odbyły ostatnią wycieczkę w swoim gronie. Uczniowie wyruszyli na Mazury i podążali trasą Olsztyn - Gierłoż - Giżycko. Wycieczkę częściowo zepsuła pogoda, ale trzecioklasiści wrócili zadowoleni i wypoczęci, co ma niemałą wartość przed końcoworocznym zamieszaniem.

28 maja

Klasy: I z

Podziwiając przyrodę

Pierwszoklasiści z gimnazjum udali się natomiast na jednodniową wycieczkę do Poleskiego Parku Narodowego i spacerowali ścieżkami przyrodniczymi.

2 - 3 czerwca

Klasy: I c, I d

Lubelskie Mazury

Przyrodę podziwiało także liceum. Nie tylko w muzeach chemii czy biologii: klasy pierwsze odpoczywały nad Jeziorem Białym, na Pojezierzu Łęczyńsko - Włodawskim.

Page 7: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 7

3 czerwca

Klasy: II c, II d (fizycy)

Biofizyka bez tajemnic

Starsze klasy liceum zdecydowały się jednak na laboratorium. W Zakładzie Biofizyki, uczniowie samodzielnie pobierali pomiary, które następnie opracowali i zinterpretowali.

4 - 9 czerwca

Klasy: I a, I b +

Irlandia

Pierwsze klasy LO postanowiły nie ograniczać się do ojczyzny i zawojować Europę. Udały się na sam kraniec Zachodu: do Irlandii. Uczniowie zaprosili na wyjazd przyjaciół z innych klas, co pozwoliło wzmocnić malutką grupę.

Razem zwiedzali najpiękniejsze irlandzkie miasta i chłonęli mityczną atmosferę tego kraju. W końcu już na długo przed kampanią Platformy Obywatelskiej Kobranocka śpiewała "Kocham cię jak Irlandię"...

8 - 10 czerwca

Klasy: I klasy gimnazjum

Centrum kultury i historii

I klasy gimnazjum na razie wolały zostać w Polsce. Uczniowie zwiedzali reprezentacyjne miasto naszego kraju, wielki ośrodek kulturalno - naukowy o niezwykle bogatej historii. O czym mowa? Oczywiście, o Krakowie.

8 - 10 czerwca

Klasy: II x

Zaciskanie międzyszkolnych przyjaźni

Prawie zawsze na szkolne wycieczki jadą uczniowie z wielu klas , a le wycieczki międzyszkolne zdarzają się dużo rzadziej. Jedną z nich był wypad na Roztocze, na który II "x" wybrała się z uczniami III klas Prywatnego Gimnazjum im. Królowej Jadwigi.

◼OO

Page 8: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 8

CHÓR AKADEMOSPo wielu wiosennych próbach, w pierwszym tygodniu czerwca chór Akademos zaprezentował swój nowy repertuar. Dwa duże koncerty zostały zorganizowane w ramach programu "Śpiewająca Polska", a jeden z nich był najważniejszym konkursem w tym roku…

Dzień Europy

W ramach obchodów piątej rocznicy wstąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej, 8 maja w Lublinie świętowaliśmy Dzień Europy. Za organizację imprezy odpowiadały nie tylko władze miasta, ale też szereg organizacji pozarządowych (wśród nich kampania "Lublin 2016", promująca kandydaturę miasta na Europejską Stolicę Kultury 2016 roku). Jedną z atrakcji był występ chórów biorących udział w ogólnopolskim programie "Śpiewająca Polska". Kilkanaście zespołów zebrało się na stopniach Ratusza (Akademos, jako jeden z dwóch chórów, zosta ł wyróżniony miejscem na ratuszowym balkonie). Wspólnie wykonały hymn Rzeczpospolitej ("Mazurek Dąbrowskiego"), hymn Unii Europejskiej ("Odę do radości") oraz hymn Śpiewającej Polski. Następnie przyszła pora na indywidualne koncerty kilku chórów, wybranych przez organizatorów. Akademos zaśpiewał piękny renesansowy madrygał w języku włoskim, "Viva tutte le vecose". Po występach na Deptaku, wszystkie chóry udały się do kilkunastu punktów w całym mieście. Akademosu można było słuchać przy fontannie na Placu Wolności. Jego członkowie zrzucili oficjalne "mundurki" i ubrani w kolorowe rybaczki i koszulki bez rękawów, popularyzowali repertuar ze "Szkolnego Śpiewnika Okolicznościowego". Śpiewaniu przysłuchiwali się przechodnie, a także mieszkańcy najbliższych budynków, z ciekawością wyglądający z okien.

(Zdjęcia: Marek i Kacper Pazura)

Page 9: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 9

Festiwal Talentów w Paderewskim

Społeczność Paderewskiego od dwóch lat świętuje Dzień Dziecka Festiwalem Talentów. Wśród występujących m łodych artystów, oczywiście nie brakuje szkolnego chóru. W tym roku Akademos przygotował utwór "Stand by me". Całą piosenkę śpiewał Szymon Porzak, natomiast pozostali członkowie zepsołu stworzyli tło. Dzięki temu podkład muzyczny stał się zbędny, a bazę dla utworu stanowiły zdolności wokalne chórzystek i chórzystów. Pierwszy Festiwal, zorganizowany 2 czerwca 2008 roku, miał charakter przeglądu. Tym razem organizatorzy postanowili połączyć go z konkursem. Zasiadający na publiczności uczniowie Paderewskiego mogli głosować na występy, które najbardziej przypadły im do gustu. Po zakończeniu imprezy wy łoniono zwycięzców. Występ Akademosu został doceniony trzecim miejscem.

II Konkurs Wojewódzki 5 czerwa w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica miał miejsce II Konkurs Wojewódzki programu ’’Śpiewająca Polska”. Akademos zaprezentował bardzo różnorodny repertuar. Chórzyści zaczęli swój występ od madrygału "Viva tutte le vecose". Następnie zaśpiewali piosenkę Skaldów "Ktoś mnie pokochał", prawdziwe wyzwanie pod względem dykcji. Największym zaskoczeniem był jednak ostatni utwór. Męska część chóru zeszła ze sceny, zostawiając na niej swoje koleżanki. Dziewczyny zrzuciły długie czarne spódnice i w dżinsowych spódniczkach zaśpiewały kanon "Kokaboora", jednocześnie wykonując choreografię opartą na rytmie "We will rock you" zespołu Queen. Po konkursie zabrzmiał kanon "Gaudeamus hodie" oraz hymn programu, a następnie Jury ogłosiło wyniki. Akademos zdobył Srebrny Dyplom. Serdecznie gratulujemy wszystkim Chórzystom i Chórzystom, a przede wszystkim Pani Dyrygent Elżbiecie Niczyporuk.

◼Ania

Page 10: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 10

Olimpiady Kuratorium Oświaty w Lublinie

Gimnazjum

◼ Małgorzata Borowiec - II etap konkursu historycznego

◼ Zuzanna Dziewiela - I I etap konkursu polonistycznego

◼ Aleksandra Frączkiewicz - Finalistka konkursu krasomówczego, II etap polonistycznego

◼ Ida Jóźwiak - Finalistka konkursu języka polskiego, II etap konkursu krasomówczego

◼ Adrianna Kępińska - Laureatka konkursu j. angielskiego, II etap konkursu j. polskiego

◼ Agnieszka Krzyżak - Finalistka konkursu krasomówczego, II etap z j. angielskiego

◼ I g a K u r o w s k a - I I e t a p k o n k u r s u krasomówczego

◼ Mateusz Kusio - Laureat konkursów z geografii oraz  j. niemieckiego; finalista konkursu z j. angielskiego

◼ Aleksandra Łukasik - Finalistka konkursu krasomówczego

◼ Agnieszka Mierzyńska - II etap konkursu z historii

◼ Wojciech Natkaniec - II etap konkursu z historii◼ Olga Osuchowska - Laureatka konkursu

krasomówczego, II etap konkursu z j. polskiego oraz olimpiady filozoficznej

◼ Jakub Piotrowski - II etap konkursu z historii◼ Dagmara Piszcz - Laureatka konkursu z

matematyki◼ Karolina Tomaszewska - II etap konkursu

z matematyki i historii◼ Jan Tomaszewski - II etap konkursu z geografii◼ I z abe l a U rbanek - I I e t ap konku rsu

z j. polskiego ◼ Rafa ł Wysok ińsk i - I I e tap konkursu

z matematyki◼ Joanna Wytrzyszczewska - II etap konkursu

krasomówczego i polonistycznego

Liceum

◼ Katarzyna Blacha - I I etap olimpiady biologicznej i języka francuskiego

◼ Tomasz Styk - II etap olimpiady biologicznej◼ Sara Surtel - Finalistka II etapu olimpiady

filozoficznej◼ Kinga Szabat - II etap olimpiady biologicznej◼ Aleksandra Reszka - Finalistka II etapu

olimpiady z literatury języka polskiego◼ Jakub Ziętek - II etap olimpiady wiedzy

o Polsce i świecie współczesnym◼ Ilona Zimnicka - II etap olimpiady filozoficznej

Konkursy językowe

◼ Małgorzata Borowiec - VII miejsce w międzyszkolnym wojewódzkim konkursie j. hiszpańskiego

◼ Zuzanna Dziewiela, Mateusz Kusio - II etap konkursu z języka niemieckiego organizowanego przez Stowarzyszenie Germanistów

◼ Aleksandra Kozłowska - II miejsce w międzyszkolnym wojewódzkim konkursie j. hiszpańskiego, I miejsce w wojewódzkim konkursie „EKOLOGIA PO HISZPAŃSKU”

◼ Sara Potańska - VII miejsce w międzyszkolnym wojewódzkim konkursie j. hiszpańskiego

◼ Dominika Miłosz - II miejsce w wojewódzkim konkursie „EKOLOGIA PO HISZPAŃSKU”, IV miejsce w międzyszkolnym wojewódzkim konkursie j. hiszpańskiego

Konkursy zewnętrzne

Multitest

Laureaci konkursu z matematyki: Michał Kreft, Karolina Tomaszewska, Rafał Wysokiński;Laureaci konkursu z historii: Aleksandra Flis, Mateusz Kusio, Agnieszka Mierzyńska, Wojciech Natkaniec, Joanna Rutkowska, Jan Tomaszewski.

NASZE SUKCESYKoniec roku szkolnego to czas na refleksje i "rachunek sumienia". Zanim zapomnimy o nauce i udamy się na wakacje, podsumujmy nasze najbardziej spektakularne osiągnięcia.

Page 11: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 11

Olimpus

Laureaci konkursu z j. angielskiego: Marek Danelczyk, Ida Jóźwiak, Igor Moritz, Agata Piotrkowska, Iza Urbanek;Laureatka konkursu z j. polskiego: Ida Jóźwiak;Laureaci konkursu z matematyki: Jan Tomaszewski, Rafał Wysokiński, Joanna Wytrzyszczewska.

Mix

Laureaci konkursu humanistycznego: Adrianna Kępińska, Michał Kret, Mateusz Kusio, Joanna Wytrzyszczewska;Laureaci konkursu z geografii: Przemysław Ciaś, Michał Kreft;Laureaci konkursu z j. angielskiego: Wiktor Łukasik, Agata Piotrkowska, Igor Moritz, Ma łgorzata Borowiec, Izabela Urbanek, Tomasz Grygiel, Adrianna Kępińska, Mateusz Kusio;L a u r e a t k a k o n k u r s u m a t e m a t y c z n o - przyrodniczego: Dagmara Piszcz.

Konkursy matematyczne

Laureaci Matematycznych Mistrzostw Polski "Kwadratura Koła": Rafał Wysokiński (1  miejsce w województwie), Mateusz Błażejewski (2. miejsce w województwie), Joanna Wytrzyszczewska (2 miejsce w województwie ), Karolina Tomaszewska (5 miejsce w województwie). Laureat IV ogólnopolskiej Olimpiady Matematycznej dla Gimnazjów: Rafał Wysokiński;Laureat "Kangura": Maciej Kret.

Chór Akademos

Do największych tegorocznych sukcesów szkolnego Chóru należą:

• Wyróżnienie w XVII Przeglądzie Amatorskich Zespołów Artystycznych,

• Srebrny Dyplom na II Festiwalu Chórów z Ogólnokrajowego Programu "Śpiewająca Polska".

Koszykarze

• I miejsce w Wojewódzkiej Licealiadzie Młodzieży Szkolnej;

• Wicemistrzostwo Polski w koszykówce chłopców – VI Ogólnopolska LICEALIADA 2009.

Konkursy informatyczne

Grupa "Grzmotorzucarze_2.0" (Karol Stasiński, Tomasz Grygiel, Hubert Pomorski, Adam Litwin) - Finaliści Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Internecie Dial NET MASTER (II miejsce w Lublinie).Ogólnopolski finał odbędzie się 16 czerwca;

Tomasz Grygiel, Hubert Pomorski, Adam Sabeł - II etap Ogólnopolskiego Konkursu Informatycznego INTERSIEĆ.

Inne sukcesy uczniów Paderewskiego

Dominika Król - Wyróżnienie w kategorii prozy w konkursie „Moje Boże Narodzenie”

Agnieszka Król - I miejsce w międzyszkolnym konkursie o nałogach – kategoria języka angielskiego

Agnieszka Krzyżak, Aleksandra Mucha, Agata Zachoszcz - Esej w języku angielskim i niemieckim w ramach międzynarodowego projektu realizowanego przez szkoły stowarzyszone z UNESCO

Piotr Miećko, Maciej Parol, Rafał Stepuch - II etap XIX Olimpiady Teologii Katolickiej

Agata Piotrowska - Nagroda główna w kategorii pracy w XVII wojewódzkim konkursie plastycznym i literackim „Moje Boże Narodzenie”

Ilona Zimnicka - Wyróżnienie w kategorii szkół średnich w VI Ogólnopolskich Spotkaniach z Monodramem „O złotą podkowę Pegaza”

Redakcja "Gazety ONIrycznej" pragnie gorąco pogratulować wszystkim wyżej wymienionym osobom, jak również każdemu, kto może uznać mijający rok za udany. Ta lista, chociaż niewątpliwie d ługa, to dopiero ma ły fragment sukcesów, które codziennie osiągamy jako uczniowie i  jako ludzie. Oby tak dalej!

◼OO

Page 12: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 12

Wszystko zaczęło się, kiedy zostałem oddelegowany z innej organizacji, aby poszerzyć swoją wiedzę z praw człowieka i zostać edukatorem seksualnym. Certyfikat miał mi dać prawo do wprowadzania dyrektorów szkół i uczniów w tematykę nietolerancji w polskich placówkach edukacyjnych. Z czasem jednak przerodziło się to w pasję. Doszedłem do wniosku, że nie chcę prowadzić warsztatów tylko z wąskiej dziedziny. Największą przyjemność sprawia mi tematyka ogólna. Skrócony kurs obejmował 60 godzin teorii z praw człowieka, organizacji i struktury Amnesty International, warsztaty nauczycielskie oraz trening przed kamerą. Potem nastąpiła obserwacja, aż w końcu należało odbyć dziesięć godzin praktyk solo w szkołach. Zajęcia prowadzili wykwalifikowani t r e n e r z y, w t y m r ó w n i eż o g ó l n o p o l s k a koordynatorka pani Anna Kuczak oraz trzy psycholożki. Na początku było dość trudno, z czasem jednak zaczęło mi to sprawiać niemałą przyjemność - zwłaszcza te końcowe „treningi”. W końcu przyszedł czas na "debiut" i poprowadzenie pierwszych własnych warsztatów. Adrenalina trochę skoczyła... Jako pierwszą wybrałem klasę III "x". Przyznam, że celowo, bo wydawała mi się najmniej „hardcorowa”. Chciałem się sprawdzić. Na szczęście wyszło w miarę pozytywnie, choć nie obyło się bez wpadek. Jestem jednak zadowolony. O co w ła śc iw ie chodz i w ca łych warsztatach? Ich treść częściowo ustalana jest z Dyrektorem, czasami z wychowawcami danej klasy.

Jednakże najważniejszy czynnik to sama klasa. Dlatego przez pierwsze pół godziny robię zazwyczaj „rozeznanie terenu”: sprawdzam, czy klasa jest zgrana i pewna siebie, czy sobie ufa, czy nie ma osób odrzucanych, a także, ile wiedzą o prawach człowieka. Plan jest potrzebny, owszem, ale największa część zależy od elastyczności. Trzeba mieć zawsze przygotowanych kilka wariantów. Prowadząc warsztaty, zrozumiałem, jakie to ważne. Z każdą klasą pracuje się inaczej. Dla jednych lepiej zrobić więcej merytoryki, dla innych niezbędne są ćwiczenia i zabawy integrujące. Trzeba też uwzględniać wiek uczestników. Przekonałem się, że jeden rok robi dużą różnicę. I oczywiście: czasem zawini sprzęt, czasem brak jest dużej sali, na to też trzeba być przygotowanym. Do tej pory, prawie wszystkie klasy Paderewskiego oprócz I i II gimnazjum miały co najmniej po półtorej godziny o prawach człowieka. Być może uda się zorganizować kolejną serię na Zielonej Szkole. Będę musiał mieć jednak na uwadze przygotowania do matury i inne obowiązki, których w przyszłym roku nie będzie brakowało. Jednak same warsztaty okazały się dla mnie naprawdę przyjemne, niektóre stanowiły wyzwanie, chciałbym więc, by było ich jak najwięcej. Na pewno jest o czym opowiadać i w czym wybierać. W dzisiejszym świecie prawa człowieka to temat - rzeka.

◼Bartek

Być trenerem Amnesty International…

...to naprawdę świetna zabawa

Page 13: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 13

Sprzeciwiamy się przemocy My, uczniowie Prywatnego Gimnazjum i Liceum Ogólnoksztacącego im. I. J. Paderewskiego, deklarujemy swój sprzeciw wobez zjawiska agresji i przemocy w szkołach. Chcemy żyć w środowisku przyjaznym dla nas, chcemy szacunku dla godności i indywidualności oraz umożliwienia nam pełnego rozwijania naszych zdolności i zainteresowań. Wierzymy, że działajac wspólnie możemy stworzyć szkołę przyjazną uczniom, nauczycielom i rodzicom.

Page 14: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 14

Page 15: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 15

Page 16: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 16

RZECZPOSOLITA POLSKA

Głowa państwa: Lech Kaczyński Szef rządu: Donald Tusk Kara śmierci: zniesiona w stosunku do wszystkich przestępstw Liczba ludności: 38 milionów Średnia długość życia: 75,2 lata Wskaźnik śmiertelności dzieci poniżej 5 roku życia (chłopcy/dziewczynki): 8/7 na 1000 urodzeń Alfabetyzacja: 99,8%

Oficjalne śledztwo dotyczące uczestnictwa Polski w programie tajnych więzień prowadzonych przez Centralną Agencję Wywiadowczą Stanów Zjednoczonych (CIA) rozpoczęło się po pojawieniu się bardziej szczegółowych zarzutów. Lesbijki, geje, osoby biseksualne i transgenderowe cierpią z powodu dyskryminacji . Mimo przywrócenia przez rząd funkcji rzecznika ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn oraz wprowadzenia nowych środków regulujących dostęp do legalnej aborcji, dostęp do aborcji został dla kobiet oraz młodych dziewcząt ograniczony.

Walka z terroryzmem i bezpieczeństwo

W lutym Komisja Europejska oświadczyła, że nadal oczekuje odpowiedzi Polski w stosunku do wysuniętych zarzutów jakoby na jej terenie mieściły się więzienia CIA, gdzie przetrzymywano i przesłuchiwano podejrzanych o związki z Al-Kaidą z użyciem metod zbliżonych do tortur. W kwietniu w wyniku okresowej kontroli Rady Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Polska została zmuszona do ujawnienia wyników śledztwa, dotyczącego istnienia tajnych więzień CIA na terenie Polski oraz do odpowiedzi na dwa wnioski zgłoszone przez Komisję Europejską, domagającą się ustosunkowania się w stosunku do zarzutów istnienia tajnych więzień. Śledztwo dotyczące prawdopodobnego istnienia tajnych więzień CIA zostało wszczęte w marcu p rzez P rokura to ra Okręgowego Mias t a Stołecznego Warszawa i w czerwcu zostało przeniesione do Wydziału Przestępczości Zorganizowanej Prokuratora Generalnego. Pismo „Więzienia CIA w Polsce”, dotyczące tajnej notatki opublikowanej przez Polskie Służby Wywiadowcze w 2005 roku, zostało rzekomo wręczone premierowi przez ówczesnego wicepremiera Romana Giertycha, dostarczając rzekomo poszlak na istnienie więzień CIA na polskiej ziemi w latach 2002 – 2005.

Na czym stoimyMiędzynarodowy Raport Amnesty International jest publikowany co roku (zwykle pod koniec maja) i przedstawia stan przestrzegania praw człowieka we wszystkich krajach świata. Szkolna Grupa Amnesty International oraz "Gazeta ONIryczna" zapraszają do zapoznania się z fragmentem tegorocznego raportu.

Page 17: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 17

"Lepiej zapal świecę, niżbyś miał

przeklinać ciemność"

Premier dostarczył pismo Prokuratorowi Generalnemu 1 września, co zaskutkowało wszczęciem kolejnego oficjalnego dochodzenia przez Biuro Prokuratora Generalnego. Śledztwo pozostało tajne, podobnie jak lista świadków. Jednakże raporty wskazywały, że do końca roku przesłuchano szereg urzędników państwowych. W październiku w odpowiedzi na prośbę Prokuratora Generalnego premier złożył obietnicę zwolnienia poszczególnych osób z dotrzymania tajemnicy państwowej. Przewodniczący Parlamentu także zezwolił członkom parlamentu na składanie zeznań.

Dyskryminacja

Podczas okresowej kontroli członkowie Rady Praw Człowieka wezwali polskie władze do wprowadzenia kompleksowego ustawodawstwa antydyskryminacyjnego. Rząd zapewnił, że nowa Ustawa o Równym Traktowaniu ma zostać przyjęta przez parlament w listopadzie. Projekt ustawy, po dokonaniu konsultacji z organizacjami pozarządowymi, dotyczy dyskryminacji płciowej, na tle rasowym, etnicznym, narodowym, religijnym, związanej z poglądami politycznymi, niepełnosprawnością , wiekiem, orientacją seksualną oraz stanem cywilnym i sytuacją rodzinną. Niemniej jednak, projekt ustawy zakazuje wyłącznie dyskryminacji płciowej, na tle rasowym i etnicznym jeśli chodzi o dostęp do urzędów publicznych, opieki społecznej, opieki zdrowotnej i edukacji. Nie zapewnia natomiast ochrony przed dyskryminacją zbiorową lub dyskryminacją przez grupy społeczne. W listopadzie Żywa Biblioteka – projekt promujący różnorodność i prawa mniejszości, którego przeprowadzenie w Opolu było planowane

przez działaczy na rzecz praw człowieka i Centrum Kulturalne administrowane przez miasto, zostało bez wyjaśnienia zakazane przez zastępcę Prezydenta Miasta. Projekt zakładał udział przedstawicieli mniejszości niemieckiej i romskiej, uchodźców i imigrantów, ludzi niepełnosprawnych ruchowo i umysłowo oraz przedstawicieli gejów i lesbijek. Media donosiły, że Zastępca Prezydenta Miasta sprzeciwił się uczestnictwu gejów i lesbijek w spotkaniu określając je jako „niedopuszczalne” z powodu „promowania dewiacji”. Prezydent Miasta publicznie poparł decyzję swego zastępcy. Ostatecznie projekt został przeprowadzony przez Uniwersytet w Opolu, który pozostaje niezależny od miasta.

Uchodźcy i osoby ubiegające się o azyl

W maju wprowadzono poprawki do ustawy odnoszącej się do uchodźców i starających się o azyl wdrażając ustawodawstwo Unii Europejskiej. Wprowadzono dodatkowe zabezpieczenie w celu ochrony jednostek, którym nie przysługuje status uchodźcy, ale nadal narażone są na poważne ryzyko w ich ojczystym kraju. Poprawki wniosły ze sobą także szczegółową definicję „uchodźcy”, „prześladowania” i „prześladowcy”. W maju ruszył program integracyjny dla osób objętych dodatkową ochroną oraz osób uznanych za uchodźców. Jednak starający się o azyl oraz uchodźcy nadal zmagają się z problemami z dostępem do rynku pracy, co spowodowane jest c z ę ś c i o w o s ł a b ą r e a l i z a c j ą p r o g r a m u integracyjnego.

Page 18: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 18

GAZETA ONIRYCZNA: Na począ tku Paderewski był szkołą malutką, kameralną. W ciągu ostatnich lat rozrasta się coraz bardziej: od 2006 roku w gimnazjum uczą się po trzy klasy na każdym poziomie, w przyszłym roku przybędą aż cztery klasy pierwsze. Czy szkoła jest przygotowana na taką ilość uczniów?

PAN WALDEMAR LESZCZ: Przede wszystkim, szkoła nie zaczynała jako bardzo mała. Według planów, miała mieścić po cztery klasy liceum na poziomie, przez cztery lata nauki, bo tyle kiedyś trwała nauka w liceum. Zaskoczyła nas reforma szko ln ic twa , wprowadzen ie g imnaz jum. Postanowiliśmy wtedy utworzyć na początek dwa, a docelowo trzy oddziały gimnazjum, oraz cztery oddziały liceum. Z biegiem czasu okazało się, że jest dużo większe zapotrzebowanie na gimnazjum niż na liceum, stąd kolejne klas gimnazjum. Ilość

kandydatów, którzy zgłosili się do nas w tym roku, znowu przerosła nasze wyobrażenie. W związku z bardzo dużą ilością bardzo dobrych kandydatów do gimnazjum, postanowiliśmy otworzyć cztery klasy, kosztem ilości osób w klasach międzynarodowych w liceum. I w ten sposób możemy te dzieci w naszej szkole pomieścić - co znaczy, że każda klasa będzie miała swoją salę lekcyjną.

GO: Jest Pan zaangażowany w pozyskiwanie dla szkoły funduszy, dzięki czemu będziemy mogli rozbudować szkołę i być może zbudować salę gimnastyczną. Jej powstanie będzie miało pewne konsekwencje dla uczniów, może zmienić charakter szkoły. W jakim kierunku zmierza Paderewski?

WL: Myślę, że każdy zdołał się już zorientować, że nie tylko stawiamy na naukę, ale oprócz tego chcemy być postrzegani jako szkoła promująca sport. Właśnie dlatego zależy nam, żeby przy Paderewskim powstała nie tylko sala gimnastyczna, ale cały ośrodek sportowy. To nie oznacza, że zmieni się szkoła. Chcemy, żeby szkoła była postrzegana jako szkoła międzynarodowa, jako szkoła ucząca języków obcych na wysokim poziomie, jako bardzo dobra szkoła, nie jako szkoła sportowa. Konsekwencje dla uczniów będą tylko takie, że nareszcie skończą się dojazdy i popołudniowe zajęcia wychowania fizycznego. Wszystko moglibyśmy organizować na miejscu, w trzech salach i na trzech boiskach zewnętrznych. Wydaje mi się, że to ma sens. Zwłaszcza, że ten ośrodek działałby na podobnej zasadzie, jak szkoły językowe: do południa korzystają z nich nasi uczniowie, po południu - całe miasto.

GO: Oprócz tego mówi się o powstaniu podstawówki, która podobno miałaby ruszyć nawet w 2010 roku.

DZISIAJ I JUTROPrywatna Szkoła Podstawowa Paderewskiego, cztery klasy pierwsze w 2009 roku i niemalże legendarna sala gimnastyczna to tematy, które nieprzerwanie nurtują uczniów naszej szkoły. "Gazeta ONIryczna" o to wszystko pytała Pana Waldemara Leszcza.

Page 19: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 19

WL: Jest to projekt bardzo zaawansowany. Mogę nawet powiedzieć, że praktycznie przesądzony, bo szkołę podstawową budowalibyśmy w większości z własnych środków. Przy budowie sali, cały czas staramy się o pozyskiwanie środków z Unii Europejskiej, dlatego trwa to tyle czasu. Mowa tu o funduszach przeznaczonych na lata 2007 - 2013. Jest połowa 2009 roku, a w naszym województwie nie zostały one jeszcze rozdysponowane.

WL: Duży budynek, kompleks sportowy, podstawówka - co jeszcze będę mogła zastać w szkole, gdy za kilka lat wrócę tu jako absolwentka? Jak wyobraża Pan sobie Paderewskiego przyszłości?

GO: Nie chciałbym, żeby był szkołą bardziej rozbudowaną, jeżeli chodzi o liczbę oddziałów gimnazjum i liceum. Chciałbym, żebyśmy byli szkołą, do której dziecko przychodzi do pierwszej klasy podstawowej i zdaje u nas maturę. To bardzo duża odpowiedzialność, ale to także duży wpływ tak na edukację, jak i na wychowanie. Dlatego moim zdaniem największy sukces dla szkoły będzie wtedy, gdy uczniowie kończący podstawówkę, w całości przejdą do gimnazjum, a uczniowie gimnazjum - do liceum. Do stworzenia takiej szkoły chcemy dążyć.

GO: Nie boi się Pan, że będzie to bardzo demotywujące dla uczniów? Już teraz niektórzy wychodzą z założenia, że w ogóle nie muszą starać się o przyjęcie do liceum, skoro automatycznie przechodzą tam z gimnazjum. Z tego powodu ostatnio s łyszy s ię dużo krytycznych opinii o szkole; słyszy się, że w ciągu ostatnich kilku lat poziom Paderewskiego drastycznie spada, zarówno poziom nauczania jak i prestiż. Zainteresowanie jest cały czas b a r d z o d u ż e , a l e t u t a j ( o b o k w y żu demograficznego) nie można zapominać o wyjątkowo starannej promocji. Czy mógłby sor odnieść się do tych opinii?

WL: Uważam, że nie muszę się odnosić do tych opini i , bo znam wyniki osiągane przez Paderewskiego . Jeżeli chodzi o egzamin gimnazjalny, od ośmiu lat jest to niezmiennie pierwsza czwórka w Województwie Lubelskim. Żadna szkoła publiczna nigdy nie zbliżyła się do takiego wyniku, także mówienie, że obniża się

poziom klas I I I gimnazjum jes t dużym przekłamaniem. Druga sprawa: my naprawdę nie przyjmujemy do liceum wszystkich naszych uczniów. Owszem, zachęcamy ich, ale zachęcamy grupę uczniów stosunkowo dobrych. Problemy, jakie dotykają gimnazja publiczne, nas w ogóle nie dotyczą. Jeżeli chodzi o wyniki maturalne, te poprawiamy rokrocznie, a więc stajemy się coraz lepsi. Mimo że uczniowie, z jakimi rozpoczynami naukę, często zaczynają z niższego poziomu niż ci przyjmowani przez inne renomowane licea, nasze wyniki egzaminów maturalnych są bezwzględnie porównywalne z wynikami najlepszych lubelskich liceów.

GO: Musi Pan jednak przyznać, że ostatnio (zwłaszcza w gimnazjum) tak wiele osób na niedużej powierzchni trochę przytłoczyło szkołę. Samorząd interweniował w sprawie kilku u c z n i ó w, p o j a w i ł o s i ę c o r a z w i ę c e j szczegółowych kodeksów praw i obowiązków.

WL: Myślę, że to nie tak. Te kodeksy są spowodowane naszą dbałością o wiele szczegółów i "walką" z uczniami na płaszczyznach, jakimi inne szkoły nawet nie zawracają sobie głowy. Chcemy służyć wartościom, które mamy zapisane w misji; chcemy, żeby każdy uczeń naprawdę stosował się do naszych regulaminów i postanowień. Uczniowie jak to uczniowie, często wybierają inną drogę. Moglibyśmy udawać, że tego nie ma, ale my się temu przeciwstawiamy.Poza tym, wydaje mi się, że wydajemy opinie, nie mając skali porównawczej. Jeśli ktoś chce przekonać się, jaka jest wartość naszego gimnazjum i liceum, proponuję porozmawiać z uczniami, którzy przyszli do nas z innych szkół. Jak było tam, jak jest u nas? Czy te szczegółowe zakazy świadczą, że jesteśmy słabą szkołą, czy że walczymy z problemami, które w wielu innych szkołach są zwyczajnie ignorowane?

GO: Chętnie zadam te pytania uczniom. Mam nadzieję , że potwierdzą Pana słowa, a Paderewski będzie rozkwitał. Dziękuję za rozmowę.

Wywiad przygotowała Olga Osuchowska.

Page 20: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 20

(NIE) WYJECHALI NA DŻAMAJKĘPrywatne Gimnazjum Paderewskiego, wigilia egzaminów życia. Co robią tegoroczni maturzyści? Odkopują się spod książek, żeby łyknąć jeszcze jedną tabletkę na poprawę pamięci? A może obgryzają paznokcie świadomi, że i tak nic już nie wymyślą? Nic z tego!

Tegoroczni maturzyści postanowili odpocząć przed egzaminami na egzotycznej Dżamajce. Chociaż okazało się, że wyjazd na ten daleki ląd jest chwilowo niemożliwy, uczniowie Paderewskiego bynajmniej nie zrezygnowali ze swoich planów. Za przykładem Mahometa, który nie przyszedł do góry, trzecioklasiści ściągnęli "górę" do siebie. Na lokalizację Dżamajki wybrali chodnik przed szkołą i aulę. Żeby nikt nie miał wątpliwości, gdzie się znajduje, maturzyści przygotowali wielki

powitalny plakat, a do radiowęzła dostarczyli regge'owy soundtrack. Następnie przebrali się w stosowne stroje i rozłożeni na kocykach, kontemplowali relaksującą atmosferę Dżamajki. Taki przedsmak wakacji był idealnym przygotowaniem przed maturami, do których paderewscy licealiści zasiedli wypoczęci i pełni optymizmu. Bo najwięksi wrogowie wiedzy to stres i przepracowanie.

◼OO

Page 21: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 21

Dojechaliśmy. Na koniec świata gdzieś na Mazurach, do miejscowości, której nazwy niestety nie pamiętam. Nieważne gdzie, ważne z kim. W końcu mowa tu o integracji! Na dobry początek zaczęłam taszczyć gigantyczną walizę do domku, który miałam zajmować z koleżankami z klasy. Gigantyczną i nielekką. Zastanowiłam się, co ja właściwie wzięłam. A potem, gdzie zawieruszyli się koledzy, którzy mogliby pomóc, jak na kulturalnych dżentelmenów przystało. Wyraziłam swe głębokie niezadowolenie, bynajmniej nie słowami "Och, cóż za nieznośna ścieżka, jakże antypatyczne uczucia we mnie wywołuje". Po spacerku z niezbędnym i zbędnym balastem, dotarłam do domku. Jaka ładna budka z dykty! Wiekowa. Z pewnością pamięta jeszcze młodość mojej babci. Zrobię zdjęcie i jej pokażę. Z pewnością się ucieszy. Kiedy wszyscy zadomowili się w ośrodku i chwilę odpoczęli, wycieczka zaczęła się na dobre. Raz w życiu pogoda nie zepsuła nam planów i pozwoliła cieszyć się bliskością natury. Tak bliską bliskością, że coponiektórzy adoptowali po kleszczu, do domu wrócili jednak cali i zdrowi. I chyba zadowoleni. Elastyczny program pozwalał na dopasowanie a t rakcj i do potrzeb, a potrzebowaliśmy między innymi odpoczynku. Po miesiącach zasypiania nad esejami, mogliśmy

rozłożyć się na plaży i głęboko oddychać świeżym mazurskim powietrzem. Jedyne ciężkie zajęcie polegało na mordowaniu komarów. Jak ja lubię bierny wypoczynek! Na łażenie po górach dobre są zielone szkoły, moim faworytem na czerwiec zawsze były wody. Kiedy pojawiło się zagrożenie, że słodkie lenistwo może zapachnieć nudą, nauczyciele wysłali nas na zwiedzanie. Zabytki jak zabytki, spuścizna historii Prus Wschodnich. Ale za to pochodziliśmy sobie, dyskutując o wszystkim i o niczym. Dzieci XXI wieku nudzą się jednak niezwykle szybko, więc w końcu przyszedł moment, kiedy wyczerpałam tematy ploteczek. Na takie sytuacje najlepsze jest śpiewanie... Chłopaki zaintonowali jakieś karaokowe hity. Jak mówi tekst jeden z piosenek, "śpiewać każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi". Prawda! Chodzi przecież o zabawę. No i integrację. Szczerze zapewniam, że bardzo staraliśmy się dążyć ku realizacji tych szlachetnych celów. Zabawiliśmy się, zintegrowaliśmy i wróciliśmy na tydzień przed klasyfikacją. Wtedy doszłam do wniosku, że letnie szkolne wycieczki mają w sobie coś ze studniówek. Nie pozostało mi nic innego, jak zakasać rękawy i wziąć się do roboty.

◼Nutka

Na Symfonicznej

Te szkolne wycieczki

Page 22: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 22

W powszechnym mniemaniu poeta musi być człowiekiem całkowicie oderwanym od rzeczywistości, w pełni i bez reszty pochłoniętym swoim lirycznym deliberacjom. Taki obraz utrwalił Stefan Żeromski w „Syzyfowych pracach” pod postacią Wiktora Alfreda Pigwańskiego: „Był to młodzieniec szczupły, mizerny, krostowaty, zawsze niedbale odziany i usiłujący zapuścić długie włosy, bez względu na surowe kary szkolne. […] Poeta częstokroć zaniedbywał się umyślnie, zapominał o rzeczach, kajetach, k s i ą ż k a c h , a ż e b y pozyskać przydomek roztargnionego, który mu niesłychanie przypadał do smaku. Bardzo często umyślnie zostawiał w domu kajet z zadaniami [ … ] b y l e b y t y l k o ujawniać roztargnienie poetyckie.” Skąd to się wzięło? Poeci w dużej mierze sami przysłużyli się temu stereotypowi. Od czasów antycznych aż po okres Oświecenia byli to ludzi powszechnie s z a n o w a n i , g d y ż u p r a w i a l i j e d n ą z najszlachetniejszych sztuk - lirykę. Tworzyli dla dworów (lecz również przez nie cierpieli, jak Owidiusz), całych społeczeństw, które pochwalali lub karcili, opiewali rzeczy mniejsze lub większe. Wszystko to mieściło się w zainteresowaniach szeroko rozumianej elity intelektualnej. Oświecenie przynosi jednak początek krytyki zastanego porządku przez poetów, którzy jeszcze niedawno tak dobrze się w nim czuli. Wady rzeczywistości, również tej politycznej i społecznej, wytykał np. Ignacy Krasicki w swoich Bajkach. Gdy jednak ta nie ulegała zasadniczym czy trwałym zmianom,

lecz przeciwnie - tężała w niepopularnej formie, poeci odwrócili się od niej, zaczęli otwarcie wzywać do buntu i zmiany stylu życia. Społecznie zaangażowaną poezję romantyczną tworzyli nasi narodowi wieszczowie, tworzył Byron, Puszkin i Goethe. Liryka zeszła z piedestału, czerpała pełnymi garściami z folkloru, co wywoływało określone zachowania u samych autorów. Oni chcieli być kojarzeni z rewolucją i wszelkimi

fo rmami negowania zmurszałego porządku św i a t a . S t w o r z y l i jednocześnie stereotyp „natury romantycznej”. Późn ie j poez j a n i e p o w r ó c i ł a j u ż d o dawnego stanu zgody z zachowawczymi elitami. Lirycy chcieli w każdym prądzie czy ruchu, jaki utworzyli, wyrazić swój s p r z e c i w w o b e c k o n w e n a n s ó w , drobnomieszczaństwa e tc . Swoje wiersze konstruowali tak, ażeby b y ło t o w i d o c z n e .

Zwykli ludzie przestali rozumieć te wszystkie zabiegi twórców liryki. Te dwa światy: codzienny świat zmuszający do permanentnych kompromisów i akceptacji oraz świat artyzmu, zbudowany na kontestacji. Poeci sami wytworzyli wokół siebie aurę niezrozumienia, którą wykorzystywali, z (co udowadnia przytoczony przykład bohatera lektury) z lepszym lub gorszym skutkiem, do własnych celów. Rola abnegata jest w końcu tylko jedną z ról poety w dziejach, ale to w niej ujawnia się z całą mocą chęć bycia niezrozumianym przez świat i jednocześnie rozumienia świata.

◼Mateusz Kusio

Prawdziwi hipokryci

Page 23: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 23

Ostatnio przyglądałam się Kasabianowi bliżej parę miesięcy temu, oglądając najlepsze, zdaniem MTV brytyjskie teledyski, wśród których znalazło się nieśmiertelne kasabianowe “Club Foot”. Wtedy, w zimie, przypomniałam sobie ten utwór, co było bodźcem do porządnego przyjrzenia się twórczości zespołu. Dobra, prawie dwieście odtworzeń obu płyt, szybki skok w moich statystykach… A jednak. Jednak nie potrafię się zdecydować, czy naprawdę ich lubię, czy może nie bardzo. Styl swój mają, to nie ulega wą tp l iwości . Mieszają rock z elektroniką, cenię sobie tego rodzaju eksperymenty. Dają kopa, co c z a s e m o k a z u j e s i ę wyjątkowo przydatne. Mimo s k l e r o z y t e l e d y s k d o “Empire” i jego pierwsze pięć taktów łaziły mi po głowie parę miesięcy, tych miesięcy, kiedy usiłowałam słuchać czegoś zupełnie odmiennego od alternatywy szeroko pojmowanej. Z drugiej strony: nie nadają się na każdy nastrój. I pal sześć te porównania głosu Toma Meighana do Gallaghera (Oasis to dla mnie nuda = not). Kasabian kojarzy mi się zawsze z paskudnym, chamskim ziomalem, który jest na tyle inteligentny oraz posiada wystarczająco dużo wdzięku, by wiele mu uchodziło na sucho. Wyobraźcie sobie, że tak mamy z Kasabianem. Nawet w przypadku nudnego utworu następuje wzrost energii, w głowie zostaje, a do tego nie są kiepscy przecież. Ten wdzięk, mimo paskudztwa… A nowa płyta paskudztwem nie jest. Kasabian, o dziwo, poszedł w stronę rzeczy spokojniejszych, w pewien sposób wręcz “balladowych”, jak “Happiness” czy “Thick as Thieves”, a także mój zupełny wymiatacz, “Where

Did All the Love Go?” (można tak o piosence w zamyśle o miłości? Najwyraźniej). Singiel “Fire” na początku mnie (uwaga) zniechęcił, “bo jakiś taki jak stare kawałki”, a następnie wciągnął (But I’m on fiiiireeeee…). Widzicie, to jedynie Tom z kumplami tak potrafią. No, właśnie, obecność “Fire” nam mówi, że Kasabian stylu nie zmienił, a wyewoluował, na co zapewne wpływ miała współpraca z producentem m.in. Gorillazów, Danem the Automatorem.

Rzeczoną współpracę dobrze o d z w i e r c i e d l a k o l e j n y singiel, “Vlad the Impaler”, zaczynający się naprawdę mocnym (ekhem) i naprawdę elektronicznym (bardziej niż wcześniejsze) beatem.Z wad: jeśli komuś piosenki spokojniejsze nie bardzo przypadną do gustu, album będzie tracił nieco rozpęd, j a k i ś t a k i s i ę s t a n i e schizofreniczny. Bo tu szał energii, ciał, strzelanie z gitary (cudowny teledysk do

“Fire”), a na drugim biegunie spokój, nieźle oddany, ale czy wokale Toma na pewno pasują? I ten spokój się zlewa, a na wcześniejszych krążkach bywały może i momenty słabsze, acz… No, ale czego wymagać od płyty o tytule “West Rider Pauper Lunatic Asylum”, co ma być nawiązaniem do “mental institution built in Wakefield”? Dużo wymagać. Myślę, że Kasabian powinien nieźle sprostać. To, co wychodziło mu dobrze, nadal takie jest, jakowąś zmianę widać, może niezbyt wielką, ale w interesującym kierunku. A że nadal, podobnie jak z tym nieszczęsnym kumplem, co to nie potrafię się zdecydować, lubię czy jednak nie…

◼Eitai Coro

Kasabian w szpitalu psychiatrycznym

Page 24: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 24

Puk puk zza okna słyszę,Wstaję, podbiegam, ze strachu dyszę.

Patrzę i oczom swoim nie wierzę!To księżyc zaprasza na noc pełną zwierzeń.

Bierze za rękę, do drzwi odprowadza.- Ubierz się ciepło, bo zmarzniesz - doradza.

Trolejbus - skąd się wziął tu przed nami?Wsiadam, światła centrum migają w oddali.Ruszamy, świat w pędzie powietrza ginie.

Zostawiam za sobą małe domki - Sławinek.I zamek góruje wśród ulic zamętu

Tam Czarcia Łapa namawia do skrętu.Może i mi zostawi tym razem pamiątkę,

Uścisk dłoni na dobry znajomości początek.

Dalej piechotą… a kto to mnie woła?Wspomnienie Lublina oprowadza dokoła.

- Tu jest ulica Grodzka- Widzę, ach widzę, a skąd ta muzyka?

- Z licznych kawiarni, pubów, z księżyca!Gdzieś tam daleko lśni na wieży kogucik,Kto raz tu był nocą, na pewno też wróci.

I ja biegnę za rękę z nowym przewodnikiem,Tu jest trybunał, tu ciemne kamienice.

Kryją one tajemnic mnóstwo,Aż chce się ich dotknąć, posprawdzać - choć

musnąć!

I w końcu jest - Brama Krakowska,Gdzie w dzień można zawsze tłum ludzi spotkać.

Teraz już tylko grajek został tu z nami,Zawsze to weselej - nie jesteśmy sami.I gra, podśpiewując o mieście piosenki.Zaczyna świtać - on zmienia dźwięki.

I tak kołysana melodią słyszanąBiegnę drogą już dobrze mi znaną.

I wreszcie dotarłam - szum liści słyszę.To Saski Park do snu nas kołysze.

Spaceruję alejkami,Z każdą ożywa jakieś wspomnienie.

I nagle się zląkłam - gonią za mną cienie!Lecz co to? Nikogo tu nie ma?

Było, to tylko urojenie…

◼Crazyomen

Zaczarowaną Dorożką po Lublinie

Page 25: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 25

Codziennie spotykamy ludzi, których wyróżniają talenty i pasje. Wiele z nich wiąże się z muzyką. Nic dziwnego, bo gra na instrumentach rozwija aktywność twórczą, wrażliwość estetyczną, koncentrację i logiczne myślenie. Jednak nie to kochają ludzie. Granie na instrumentach muzycznych przyciąga tym, co słyszymi – genialnymi melodiami, dźwiękami; tym co widzimy – palcami wirującymi na klawiszach; przede wszystkim zaś to, co czujemy – przyjemność i szczęście. Wiadomo, że nie każdy gra tak samo dobrze czy ładnie, ale moim zdaniem liczą się chęci i przede wszystkim mniejszy lub większy talent. Każdy z nas go ma, natomiast nie każdy go odkrywa. Nie raz zdarza się, że trzeba spróbować wszystkiego, by znaleźć to, co naprawdę sprawia nam przyjemność i nasz talent, który pozwala rozwijać pasję. Talent to cecha towarzysząca nam przez całe życie. Może zostać wykorzystany lub zostawiony na pastwę losu. Muzyka, muzyka, muzyka, wewnętrzne i zewnętrzne pokazanie siebie... Wzmocnienie swojej wiary we własne możliwości i poszerzenie swoich horyzontów. Pianino - lśniące, brązowe pudło niczym drzwi do świata marzeń, formą ucieczką od codzienności. Siadam przy nim i po kolei, unosząc i opuszczając palce na właściwe

klawisze tworzę melodię, z poszczególnych dźwięków, z poszczególnych nut. Tworzę wtedy swoją Wyspę Szczęśliwą. Wokół siebie słyszę tylko to, co chcę usłyszeć. Delikatne zmiany tonacji, tempa i tonu. Gdzieś daleko, gdzieś głęboko w naszym sercu jest taka Wyspa, którą znajdujemy, znajdując swój talent i zanurzając się w nim w całości, poświęcając wszystko, by zyskać radość z tego, co robimy. Dla mnie najbardziej przykrą sytuacją jest wyrwanie mnie z tego świata marzeń i pas j i , b ru ta lne p rzywrócen ie do sza re j rzeczywistości. Bez wirujących nut przed oczami, za to z codziennym zmaganiem się z problemami, które dotyczą każdego. Pozostaje tylko pytanie: gra na pianinie - talent czy pasja? Niezaprzeczalnie obydwa określenia są prawdą. Talent - jako wrodzona umiejętność i pasja - jako zapał do pracy, przyjemność i skłonność do wszelkich poświęceń w tym kierunku. Więc co nam pozostaje, aby zyskać pełne szczęście? Zanurzmy się w naszej Wyspie Szczęścia, odnajdźmy nasz ukryty talent i róbmy to, co sprawia nam przyjemność, co daje nam radość, co pozwala chociaż na chwilę uciec od szarej, bezdźwięcznej „melodii” życia.

◼Aneta

Talent czy pasja?

Page 26: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 26

CZY BĘDZIE GRAŁ DLA POLSKI?

Chcą go czołowe europejskie kluby, od Romy po Sevillę. On jednak marzy o Arsenalu Londyn. I otrzymaniu polskiego obywatelstwa. Czuje się Polakiem, ale nie jest pewien, czy będzie grał w naszej reprezentacji. Nie ukrywa, że może wybrać Francję, w której się urodził i wychował. O kogo chodzi? O Ludovica Obraniaka – czołowego pomocnika francuskiej ligi, który niebawem ma otrzymać Polskie obywatelstwo. Dlaczego? Dziadek 24-letniego Francuza pochodzi z Pobiedzisk koło Poznania i jest Polakiem. Dzięki temu pomocnik piątego klubu Ligue 1 – OSC Lille może grać dla nas. Sam zainteresowany przyznaje w wywiadach, że utożsamia się z naszym krajem. Powoli zaczyna uczyć się naszego języka. Czy Obraniak otrzyma polskie obywatelstwo? Podobno tak, w jak najszybszym czasie. Niestety to „w jak najszybszym czasie” ciągnie się już od czterech lat. Bądźmy jednak optymistami: Obraniak ma zagrać w Biało – Czerwonych barwach już w sierpniu w meczu towarzyskim z Grecją. Francuz z polskimi korzeniami na pewno przyda się polskiej reprezentacji w tych ciężkich meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata 2010 w RPA. Obraniak może grać na lewym skrzydle, jak i w środku pomocy. Jak na pomocnika przystało, jest bramkostrzelny i zalicza dużo asyst. Na drodze do jego kariery w naszej reprezentacji właściwie nie ma przeszkód, oczywiście oprócz biurokracji. W prawdzie piłkarz jeden raz wystąpił we francuskiej drużynie młodzieżowej, ale był to mecz towarzyski i nie powinien stanowić przeszkody w uzyskaniu prawa do gry w reprezentacji Polski, co było marzeniem pochodzącego z Wielkopolski dziadka Ludovica. W polskiej reprezentacji grało jak na razie d w ó c h n a t u r a l i z o w a n y c h z a w o d n i k ó w :

Nigeryjczyk Emmanuel Olisadebe i Brazylijczyk Roger Guerreiro. Żaden z nich nie ma polskich korzeni, za to oboje spędzili w Polsce dużo czasu. Sytuacja Ludovica przypomina bardziej historię zawodnika Wisły Kraków, Argentyńczykiem Mauro Cantoro. Jego naturalizację wstrzymała FIFA. Inne: z Lukasem Podolskim, Miroslavem Klose, Piotrem Trochowskim (Niemcy), Robertem Acrafresqą (Włochy), Andy Johnsonem (Anglia) i Felipe Kasmirskim (Brazylia). Każdy z nich ma polskie korzenie i dlatego mogli grać dla Polski, ale głównie przez niefrasobliwość polskiej strony i niechęć do biało - czerwonych barw, ci zawodnicy wybrali kraje, w których się wychowali. Szczególnie szkoda tego ostatniego. Kasmirski jest klasowym zawodnikiem i przede wszystkim lewym obrońcą, a w związku z dopingową aferą Jakuba Wawrzyniaka mamy na tej pozycji w kadrze dziurę.

BIAŁA GWIAZDA OBRONIŁA TYTUŁ

Mamy mistrza Polski! Po dosyć ciekawym, trzymającym w napięciu do ostatniej kolejki sezonie, najlepszą drużyną ekstraklasy ponownie została Wisła Kraków. Ale w tym roku zdobyć

Przegląd sportowyKiedy w Paderewskim mieliśmy Dzień Sportu, zawodowcy walczyli o najbardziej prestiżowe nagrody. W "Gazecie ONIrycznej" Alex i Adrian analizują najważniejsze sportowe wydarzenia ostatnich dwóch miesięcy.

Page 27: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 27

tytuł nie było jej już tak łatwo jak w tamtym sezonie, kiedy zdominowała ligę, nie dając rywalom żadnych szans. Czy Krakowianie zasłużyli w tym roku na tytuł? Na pewno tak, cały czas grali równo, praktycznie zapewniając sobie tytuł w hicie sezonu. Na cztery kolejki przed końcem, pokonali Legię Warszawę 1:0. Po znakomitej pierwszej rundzie w wykonaniu Lecha Poznań, przed Wiślakami stanęło naprawdę trudne zadanie. Do walce o tytuł zostało sześć drużyn (GKS Bełchatów, Polonia Warszawa i Śląsk Wrocław już na początku rundy rewanżowej z tej walki odpadły). Lech z czasem zamiast wygrywać, zaczął remisować mecze w końcówkach i przez to faktycznie Lechici nie zdobyli mistrzostwa. Legia ten sezon przegrała z powodu niemocy strzeleckiej Takesura Chinyamy, a w najważniejszym meczu sezonu – z Wisłą na wyjeździe. Napastnik z Zimbabwe dwa razy nie strzelił do pustej bramki. W a r s z a w i a k o m p o z o s t a ł a w a l k a o wicemistrzostwo, którą ostatecznie wygrali z Lechem Poznań. Królami strzelców zostali razem reprezentant Polski Paweł Brożek i Takesure Chinyama, zdobywcy 19 goli. Równie pasjonująca była walka o utrzymanie. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu, wypadnięcie z ligi zagrażało aż dziesięciu drużynom. Spadły bogaty, sponsorowany przez firmę Allianz Górnik Zabrze i Cracovia Kraków, a w barażowym dwumeczu z trzecią drużyną 1 ligi (Podbeskidziem Bielsko-Biała, Korona Kielce lub Zniczem Pruszków) weźmie udział Arka Gdynia. W eliminacjach do Ligi Mistrzów tradycyjnie udział weźmie nasz mistrz, Wisła Kraków, a w Lidze Europejskiej (która w nowym sezonie zastąpi Puchar UEFA)

Legia Warszawa, Lech Poznań i Polonia Warszawa. Za rok liga ma być ciekawsza, powracają do niej Widzew Łódź i Zagłębie Lubin, a rewolucję transferową szykuje Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk i Śląsk Wrocław. Ten sezon i tak w porównaniu do poprzednich był bardzo dobry. Poziom naszej ligi z roku na rok się podnosi.

VISCA EL BARCA!

Barcelona z potrójną koroną! Piłkarze Jose Guardioli po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii i Pucharu Króla wygrali Champions League, rozbijając w rzymskim finale całkowicie bezradną ekipę Manchesteru United. Dzięki temu zostali pierwszą w historii drużyną z Hiszpanii, która w jednym sezonie zdobyła te wszystkie trofea. Zresztą Barca zasłużyła sobie na wygranie Ligi Mistrzów nie tylko znakomicie rozegranym finałem, ale całym sezonem. Finałowi smaczku dodawał fakt, że na boisku walczyli uznawani za najlepszych piłkarzy świata Cristiano Ronaldo i Leo Messi. Ten mecz miał pokazać, który z nich jest lepszy. Obie ekipy, aby dotrzeć do finału, musiały stoczyć bardzo trudne mecze z takimi klasowymi drużynami jak Chelsea Londyn, Arsenal Londyn czy Bayern Monachium. Obie drużyny były faworytami bukmacherów do zdobycia Ligi Mistrzów i wreszcie obie zostały mistrzami swoich krajów. Ale na Stadio Olimpico w Rzymie istniała tylko jedna z tych wielkich, uznanych drużyn. Barcelona przez większość meczu bawiła się z przybyszami Manchesteru jak z dziećmi. Jednak to Anglicy

Page 28: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 28

zaczęli ten mecz z rozmachem. Przez pierwsze 10 minut Man Utd. kontrolował sytuację, a portugalski gwiazdor Cristiano Ronaldo sprawiał wrażenie jakby to on miał być tego wieczoru katem Barcelony. 24-letni skrzydłowy już w 3 minucie mógł ucieszyć swoich fanów bramką z rzutu wolnego, jednak Victor Valdes odbił piłkę. Po pierwszych minutach finału w statystyce strzałów po stronie Barcy widniało zero. Katalończycy do głosu doszli w 9. minucie, za sprawą akcji Andreasa Iniesty i Samuela Eto’o. Ten pierwszy rozpoczął akcję środkiem pola i wyłożył piłkę Kameruńczykowi, który z dziecinną łatwością ograł Serba Nemanję Vidicia i strzelił pod ręką Edwina Van der Sara. Do przerwy Barcelona grała znakomicie w obronie i spokojnie kontrolowała mecz. Miała także szanse na podwyższenie prowadzenia, ale przed przerwą się jej to nie udało. Z początku obrońcy czerwonych diabłów nie pozwolili rozwinąć skrzydeł największej gwieźdźie Barcy, Leo Messiemu. Z czasem jednak i to się skończyło. Argentyńczyk potwierdził to swoim rajdem w 43. minucie, kiedy po ominięciu pięciu rywali dośrodkował w pole karne, jednak piłki nie sięgnął Eto’o. Piłkarze obu drużyn schodzili do szatni z mieszanymi uczuciami. W czasie przerwy eksperci w studiu TVP 2 (m. in. Jerzy Engel, Jacek Gmoch i Maciej Szczęsny) zachwycali się grą Barcelony, zresztą trudno było im się dziwić. Obie drużyny bardzo motywowane przez swoich trenerów wyszły na drugą połowę, a Manchester nie miał nic do stracenia i postawił na wariant ofensywny z wprowadzeniem na boisko skłóconego z sir Alexem Fergusonem Carlosa Teveza. Jednak już po pierwszych minutach drugiej p o ło w y c h y b a b y ło w i a d o m o , k t ó r y z Argentyńczyków będzie się cieszył z końcowego zwycięstwa. Barcelona wciąż kontrolowała mecz, w niektórych momentach wręcz bawiąc się z totalnie nieprzygotowanymi (słabymi?) piłkarzami Manchesteru. Czas uciekał, Manchester grał coraz bardziej nerwowo, pożeracz gum do żucia sir Alex Ferguson wyglądał jakby go ktoś wcisnął w fotel, Cristiano Ronaldo kłócił się z sedzią i z całej siły wykopywał piłkę w kierunku ławki rezerwowych Barcelony a Paul Scholes kopał nie tylko piłkę, ale także nogi przeciwników. Krótko mówiąc, piłkarska patologia. Barca miała wiele szans na podwyższenie prowadzenia, wielokrotnie próbował Thierry Henry (przegrał pojedynek Edwinem Van den Sarem) i z rzutu wolnego Xavi (trafił piłką w

słupek). Co się odwlecze, to nie uciecze. Barcelona wyprowadziła kontratak, Xavi dośrodkował głęboko w pole karne, Rio Ferdinand nagle stanął w miejscu, do piłki dopadł Leo Messi, obrócił się w powietrzu i strzelił bramkę głową. 21-letni skrzydłowy, mający 1,68 m wzrostu, który gdyby nie operacja zafundowana przez jego klub, byłby karłem, strzela bramkę głową w tak ważnym meczu. Niemożliwe? A jednak. Po tym golu Manchester się nie podniósł i Barcelona zasłużenie wygrała 2:0. Kiedy kapitan ekipy z Katalonii, Carles Puyol uniósł Puchar, w sektorze kibiców Barcy rozległa się wielka feta. Kibice z Anglii woleli na to nie patrzeć i opuścili stadion. Barcelona gra teraz najładniejszy futbol na świecie, a Leo Messi tym meczem zasłużył sobie na tytuł piłkarza roku. Pokazał, że teraz jest lepszy niż pyszałek Cristiano Ronaldo. Ciekawostką jest że przez cały sezon Barca w lidze mistrzów przegrała tylko dwa razy: z późniejszym zdobywca ostatniego Pucharu UEFA – Szachtarem Doniec i z… naszym nowo upieczonym mistrzem kraju - Wisłą Kraków. Obie ekipy spotkały się w ramach eliminacji do fazy grupowej Champions League. Biała Gwiazda wygrała w Krakowie 1:0, ale ze względu na to, że był to dwumecz, a na Camp Nou przegrała 0:4, Wisła nie dostała się do fazy grupowej ligi mistrzów.

◼Alex

CZTERY POLSKIE DRUŻYNY W EUROPEJSKICH PUCHARACH?

Znamy już końcową tabelę polskiej ekstraklasy. W tym sezonie o Ligę Mistrzów zawalczy Wisła Kraków, która zapewniła sobie mistrzostwo w ostatniej kolejce w meczu ze Śląskiem Wrocław. Jeszcze nigdy tak emocjonującej polskiej ekstraklasy nie było. Wisła nie miała pewnego zwycięstwa. Żeby po raz trzeci z rzędu zdobyć mistrzostwo musiała przynajmniej zremisować ze Śląskiem Wrocław, który (jak pisano w gazetach) chciał się zemścić za rok 1982, kiedy to Wisła odebrała mu mistrzostwo. Jak się okazywało, nie była to prawda. Wisła wygrała na swoim stadionie 2:0 i zapewniła sobie mistrzostwo.

Page 29: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 29

Bardzo ciekawy mecz rozegrał Lech Poznań, który podejmował Cracovię. Obie drużyny o coś walczyły: Lech o mistrzostwo Polski, a Cracovia o prawo do pozostania w Ekstraklasie. Jednak w tym meczu nic nikomu się nie udało, ponieważ w Poznaniu przy Bułgarskiej było dwa do dwóch, więc Cracovia spadła razem z Górnikiem Zabrze do I ligi, Arka Gdynia gra w barażach, a Lech nie zdobył mistrzostwa (ani nawet wicemistrzostwa). Podsumowując: Ekstraklasę wygrała Wisła Kraków, Legia Warszawa ma wicemistrzostwo, Lech Poznań trzecie miejsce, a Polonia Warszawa uzyskała czwarte miejsce (z którego bardzo fetowała, ponieważ uzyskała prawo do gry w eliminacjach do Ligi Europejskiej). O to miejsce biła się z PGE GKS Bełchatów, które miało tyle samo punktów, co Polonia, ale że bój trwał do ostatniej kolejki i miały po tyle samo punktów, to o czwartym miejscu decydowała statystyka bramek. Przypomnę, że gdyby w finale Pucharu REMES CUP puchar zdobyłby Ruch Chorzów, to on zająłby miejsce Polonii w eliminacjach (ale puchar wygrał Lech), a gdyby mistrzostwo Polski zdobył Lech, to Polonia także nie mogłaby grać w eliminacjach do Ligi Europejskiej. Więc dla polskich kibiców w sumie to dobrze, że Lech nie zdobył mistrzostwa kraju - dzięki temu mamy trzy drużyny w eliminacjach do Ligi Europejskiej. Są to Legia Warszawa, Polonia Warszawa i Lech Poznań. Do bardziej prestiżowego pucharu Ligi Mistrzów przystąpi Wisła Kraków, ale gdyby ekipa z Krakowa nie zakwalifikowałaby się do LM, to i tak byłaby już rozstawiona w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Przypomnę jeszcze, że stało się tak dzięki Lechowi Poznań, który zdobył trochę punktów jesienią i w zimie, jeszcze w Pucharze UEFA. Niestety odpadł w 1/16 finału, po przegranej z włoskim Udinese. Wisła w tym roku ma duże szanse na Wielki awans do LM, ponieważ trafiła na słabszych rywali, a także nie będzie rozstawiona w IV rundzie (nawet w III), jeżeli rywale Wisły będą klasowo od niej lepsi, więc szanse w tym roku są wielkie. W związku z remontem własnego stadionu, Wisła swoje mecze eliminacyjne będzie musiała rozgrywać na stadionie w Sosnowcu. A gdy zakwalifikuje się do fazy grupowej to swoje mecze będzie rozgrywać na nowo wybudowanym stadionie w Lubinie. Miejmy nadzieję, że jeżeli Wisła będzie w fazie grupowej LM, to pech

stadionu w Lubinie nie będzie ich prześladował tak jak to było z drużyną Zagłębia Lubin. Wiadomo już, kto w tym roku wywalczył prawa do relacjonowania meczów Ligi Mistrzów oraz Ligi Europejskiej. Nie będzie to ekipa TVP, ale stacja nSport. Oraz kanał, który nie odpuścił relacjonowania tak świetnej rywalizacji ekipie z TVP: Telewizja Polsat, która LM miała ostatnio trzy lata temu, kiedy Ligę Mistrzów wygrała drużyna z Katalonii. Polsat chce do pokazywania wszystkich meczów stworzyć dodatkowy kanał piłkarski. Do transmisji meczów Ligi Europejskiej Polsat wykupił 205 meczów. Jeżeli zagrają w niej polskie drużyny, mecze będą pokazywane w otwartym Polsacie, a reszta w Polsacie Sport i w Polsacie Sport Extra. Jednak to dobrze, że Polsat wykupił prawa do transmisji meczów, ponieważ pokaże ich znacznie więcej niż TVP. Poza tym, Polsat ma wielu dobrych komentatorów. Czy któraś z polskich drużyn sięgnie po przynajmniej jedno z tych wymarzonych trofeów? Poczekamy, zobaczymy.

◼Adrian

Page 30: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 30

hUmORUczeń: Ja nie chcę tej czwóry!

Sor: A jedynkę?

Sor: Kończysz czy siadasz?

Uczeń: Gąbki szukam...

Uczeń: Sor podejdzie bliżej z tą tablicą, ja

nie widzę!

Sor: A to żółte tło widzisz?

Sor: Czemu na pierwszej lekcji było tak

mało osób?

Uczeń: Sprawdzian był...

Uczeń: Sorka zobaczy, wyszed ł mi

szpinak!

Sorka: Szpinaczku, ty lepiej myj zlewkę.

Sor: Skąd się bierze moher?

Uczeń: Z Torunia!

DIALOGI

Na lekcji WOS Maria prosi nauczyciela, żeby pozwolił jej wyjść do łazienki.

- To może przeprowadzimy demokratyczne głosowanie? - proponuje sor - Kto jest za tym, żeby koleżanka wyszła?

- Hmmm - zastanawiają się głośno uczniowie, po czym odwracają się do Marii - A może wyobrazisz sobie wodospad?

Sorka od chemii bezskutecznie próbuje przyzwyczaić swoich uczniów do używania na lekcjach języka naukowego.

- Macie przed sobą uk ład okresowy pierwiastków chemicznych. Układ!!! Za słowo "tabela" stawiam kosę!

- Tabela, tabela, TABELA!!! - przekomarza się Jan.

Chwilę później znów słychać jego głos:- Sorka naprawdę mnie nie lubi!

Na chemii uczniowie rozmawiają o zdrowym odżywianiu się. Jan pyta, czy powinno się jeść masło, czy margarynę.

- Zależy, na co chce się umrzeć - odpowiada nauczycielka. Jan z zadowoleniem przytakuje:

- Czyli smaleeec!

Paderewskiz przymrużeniem oka

Page 31: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 31

Kto to powiedział?

Sorka Agnieszka Łobejko

Nie ćwiczcie na mnie swoich metod

wyprowadzania nauczycieli z równowagi

Sorka Anna Dąbska Sorka Katarzyna Kosior

Jak już wymyślicie jakąś głupotę, możecie

mi powiedzieć

Klikamy na flagę. O, jak fajnie! Jeszcze raz! I jeszcze raz!

Page 32: Gazeta Oniryczna, Maj - Czerwiec 2009

Gazeta ONIryczna, Maj - Czerwiec 2009 Strona 32

Nr: Maj / Czerwiec 2009Cena: 2,00 złNakład: 30 egzemplarzy

Opiekun GazetySorka Katarzyna Sarzyńska

Redaktor naczelna Olga Osuchowska

RedakcjaAneta DziechciarukZuzanna DziewielaAlicja JanuszAnna JaskowiakAdrianna KępińskaMateusz KusioAdrian MajewskiAleksander MazurkiewiczOlga OsuchowskaNicole StańczakJoanna WośkowskaBartek Wytrzyszczewski

WspółpracaSorka Katarzyna BauerSor Tomasz Kalbarczyk

GAZETA ONIRYCZNA

A PRZED NAMI…

WAKACJE! Czy tylko mi cały rok szkolny upłynął szybciej, niż niejedna pojedyncza lekcja? Mam wrażenie, że nie. Trudno się dziwić, bo przecież czas szybko leci przy zabawie, a uczniom Paderewskiego rzadko dane jest odpocząć. Rzadko… ale jednak! Z g a d z a s ię , w a k a c j e zbliżają się wielkimi krokami. Wakacje w stu procentach

zasłużone, dlatego teraz warto je w stu procentach wykorzystać. Na lato życzę Wam (i sobie) dużo słoneczka, dużo zabawy, dużo zapału do rozwijania swoich pasji oraz kolorowych snów. Bo przed kolejnym rokiem ciężkiej pracy na wszelki wypadek lepiej wyspać się na zapas… ;-)

◼Olga Osuchowska