Free Mind Magazine 5

86

description

Free Mind Magazine to nowy polski niezależny magazyn deskorolkowy. Stawiamy na ciągły rozwój i promowanie skateboardingu.

Transcript of Free Mind Magazine 5

Page 1: Free Mind Magazine 5
Page 6: Free Mind Magazine 5

6

Kilka dni temu cofnęliśmy zegarki o godzinę a w kalendarzu już widać zbliżającą się małymi krokami zimę. Chodź nasze desko-rolki nie przepadają za mroźną pogodą to na szczęście nie zaznaliśmy jeszcze tegorocznego śniegu. Co przed nami? Trochę ciemnych wieczorów, więcej wy-padów do krytych parków, święta i sylwe-strowe boom! Po tym już tylko kilka mrugnięć oczu będzie dzielić nas od wiosny… zleci bardzo szybko.

W wcześniejszym numerze popełniliśmy mały błąd – Tomek Bielemuk na tourz Amoka wykonał nollie hardflipa. Dodam również, że autorem fotografii o Białymstoku był Karol Płoński.

p.s. szukam osób chętnych do współpracy, fotografów, skaterów, pismaków! Jeżeli ma-cie ochotę działać, to nie krępujcie się tylko piszcie na – [email protected]

Mateusz Paszkiewicz

6

Page 7: Free Mind Magazine 5

Kilka dni temu cofnęliśmy zegarki o godzinę a w kalendarzu już widać zbliżającą się małymi krokami zimę. Chodź nasze desko-rolki nie przepadają za mroźną pogodą to na szczęście nie zaznaliśmy jeszcze tegorocznego śniegu. Co przed nami? Trochę ciemnych wieczorów, więcej wy-padów do krytych parków, święta i sylwe-strowe boom! Po tym już tylko kilka mrugnięć oczu będzie dzielić nas od wiosny… zleci bardzo szybko.

W wcześniejszym numerze popełniliśmy mały błąd – Tomek Bielemuk na tourz Amoka wykonał nollie hardflipa. Dodam również, że autorem fotografii o Białymstoku był Karol Płoński.

p.s. szukam osób chętnych do współpracy, fotografów, skaterów, pismaków! Jeżeli ma-cie ochotę działać, to nie krępujcie się tylko piszcie na – [email protected]

Mateusz Paszkiewicz

Page 10: Free Mind Magazine 5

Cover:

Piotr Dziedzic - 5-0 nosegrabFoto: Lucek

Menu:Foto: Eric Mirbach

Edit:Foto: Lucek

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody i urazy podczas wykonywanych ewolucji prezen-towanych w Free Mind Magazine.Niszczenie mienia jest prawnie zabronione, redakacja nie popiera działań tego typu.Redakcja nie odpowiada za zamieszczoną treść reklam i ogłoszeń.Wszelkie kopiowanie i drukowanie bez porozumienia jest zabronione.

Wydawca: Free Mind Press

Free Mind Magazine #5

Redaktor naczelny// Art Director// Reklama - Mateusz Paszkiewicz

[email protected]: + 48 721 062 803

Teksty:Aram Socha, Modest Myśliwski, Mateusz Paszkiewicz Foto: Lucek, Eric Mirbach, Wojtek Artyniew, Modest Myśliwski, M.I.B., Tomek Podgórny, Wojtek Januszewski.

Don’t be blind free your mind!

10

Page 12: Free Mind Magazine 5
Page 13: Free Mind Magazine 5

Pierwszy raz natrafiłem na zdjęcia Erica składając materiał z MOB touru po Polsce, który opublikowaliśmy w drugim numerze Free Mind Magazine. To co możecie zobaczyć w tym FMM to fo-tografie z autorskiego albumu Erica „Inciden-tals”. Według mnie zdjęcia w dużym stopniu oddają klimat skateboardingu. Przyglądając się im wyczuwa się ten idealny moment, który można było uchwycić. Chylę czoła przed tymi cudami! Mateusz Paszkiewicz

13

Page 14: Free Mind Magazine 5

14

Page 15: Free Mind Magazine 5
Page 16: Free Mind Magazine 5

1. Jak układa Ci się Twoje życie jako fotografą?

Różnie to bywa. Lubię zajmować się fotografią, jednak utrzymanie się z czegoś co kochasz ma swoja cenę. Moje życie wypełnione jest częstym napięciem i garścią niespodzianek. W skrócie: jest jednocześnie piękne i brzydkie. Jedno jest pewne, daleko w nim do nudy i rutyny.

2. Czytałem, że studiowałeś kierunek photodesignera. Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat?

Jasne. Zacząłem ten kierunek cztery lata temu. Okres ten miał swoje plusy i minusy, czasami byłem poirytowany. Chciałem rzucić cały ten szlam i iść pstrykać deskowe foty. W całym tym szaleństwie bywały też bard-zo przyjemne chwile. Podsumowując, sporo się nauczyłem. Teraz mam stopień naukowy, co nie boli i jestem wdzięczny za doświadczenia – „Incidentals” to moja pierwsza książka i mój końcowy egzamin. Jestem za-dowolony z rezultatu tak jak moi profesorowie.

3. Zauważyłem, że publikowałeś w wielu maga-zynach. Jak zaczęła się ta przygoda?

Własciwie to nie pamiętam. Na samym początku fotografowałem skateboarding, potem sprawy przechodziły od jednej rzeczy do drugiej. Pstrykałem dla wielu niemieckich magazynów, w tym dla kilku międzynarodowych czasopism desko-rolkowych. Teraz udaje mi się robić zdjęcia dla indywidualnych klientów, firm lub dla niedeskorolkowych mediów.

16

Page 17: Free Mind Magazine 5
Page 18: Free Mind Magazine 5

Sprawa też nie wygląda tak, że chodzę od drzwi do drzwi z pytaniem o pracę. Daję temu czas, wszystko nabrało swojego tempa. 4. Bardzo spodobały mi się Twoje zdjęcia z Polski z touru MOB Skateboard. Informację związaną z publikacją tych zdjęć w albumie odebrałem jako coś pozytywnego. Od jak dawna planowałeś ten album?

Niektóre zdjęcia z tego albumu mają kilka lata. Można powiedzieć, że pracuję nad tym albumem od czterech lat. Zakupiłem klasyczny aparat do zdjęć deskorolkowych Nikon FM2 i brałem go na swoje wyjazdy. Z czasem zauważyłem, że mam garść podobnych zdjęć. Zabrało mi trochę czasu zanim zrozumiałem, że to dobry materiał na moją prace dyplomową. Więc zacząłem działać i

w ciągu dwóch semestrów wszystko było już gotowe. 5. Dlaczego nazwałeś swój album „Inciden-tals”?

„Incidentals” to termin często używany w amerykańskich mediach dla określenia zdjęć, które nie są zdjęciami akcji, ale portretami, widokówkami, momentami z podróży. Album przedstawia fotografie z wydarze-niami, które działy się wokół mnie. Tego typu zdjęcia są dla mnie czymś klasyc-znym, są czymś więcej niż trikiem. Chodzi o złapanie tego momentu. Dlatego postanowiłem zrobić tego typu zbiór fotografii i nazwać to „Incidentals”.

6. Powiedz proszę, czy wielu niemieckich fotografów robiło swoje własne fotoalbumy?

18

Page 19: Free Mind Magazine 5
Page 20: Free Mind Magazine 5

Alex Flach opublikował „Berlin halling” kilka miesięcy temu. Helge Tscharn opublikował „Urban Secrets”. Oprócz tego nie wychodzi u nas zbyt dużo deskorolkowych albumów. Jednak wydaje mi się, że to kwestia czasu, bo nigdy nie było tak łatwo opublikować książkę jak teraz. W sensie zrobić to wszystko samemu, bo przecież nie mam żadnego wydawnictwa czy coś takiego.

7. Zapomniałem zapytać, jak czułeś się w Polsce na tourze z MOB?

Świetnie, zakochałem się w Polsce. Wrocław ma superklimat z swoim zabytkowym centrum. Do tego wypatrzyłem trochę spotów, dobre miejsce na imprezę, sporo pięknych dziewczyn – czego chcieć więcej? To był najlepszy tour w moim życia. Czerpałem z niego tyle radości i udanych chwil. 8. Pozwolę się jeszcze raz skupić na lifestylowych zdjęciach, bo żadnego triku tam nie znajdziemy. Jak mógłbyś opisać ten wybór (powiedzieć coś więcej).

Jak już wspominałem nie chodzi dokładnie o fotografię deskorolkową, tylko o „Incidentals” – obserwacje, które dotyczą podróży. To książka bardziej o deskorolkowcach niż desko-rolce, o ludziach których spotkałem na swojej

20

Page 21: Free Mind Magazine 5
Page 22: Free Mind Magazine 5

drodze. Poprzez to w pewien sposób rozszerzyłem swoje horyzonty. Jestem wdzięczny skateboardingowi za wszystkie doświadczenia, te lepsze i gorsze, za te wszystkie lekcje.

9. Czy trudno było dobrać odpowiednie zdjęcia do „Incidentals”?

Nie było to bardzo trudne, to było raczej obranie kierunku. Sortowanie i zdecydow-anie się na pewną ideę, która miała iść w parze z albumem. Kiedy doszedłem już do tego punktu, reszta była już z lekkiej górki. Jednak wciąż czuję, że zabrało tam kilku ujęć, o jakich myślałem. Miałem też dyskusje u siebie na uniwersytecie odnośnie pracy końcowej – jakie zdjęcia zatrzymać, a jakie dać. To było interesujące doświadczenie. Sporo się wtedy nauczyłem o działaniu kodów w pewnych grupach społecznych. Ludzie którzy nie jeżdżą na desce, nie potrafili się w żaden sposób utożsamić z wybranymi zdjęciami, ponieważ nie rozumi-eli ich

Rozmowe przeprowadził Matesz Paszkiewicz

22

Page 23: Free Mind Magazine 5
Page 28: Free Mind Magazine 5
Page 29: Free Mind Magazine 5

Wszystko udało się mimo pogłosek, że w tym roku może być ciężko z budżetem. Deskorolka dawała czadu, pub-lika szalała a skaterzy dobrze się bawili. Nie pozostaje mi nic innego niż zaprosić was do sprawdzenia tego na własne oczy – fotorelacja stoi przed wami otworem! Mateusz Paszkiewicz

29

Page 30: Free Mind Magazine 5
Page 31: Free Mind Magazine 5
Page 32: Free Mind Magazine 5

32

Page 33: Free Mind Magazine 5
Page 34: Free Mind Magazine 5

Już od zakończenia Baltica przetrzymywałem kilka spostrzeżeń w głowie odnośnie tego eventu. Na zeszłorocznej edycji niestety nie byłem, dlatego pozwolę sobie zestawić pewne rzeczy przy pomocy publikacji i wiadomości od zaufanych informatorów, cofając się przy tym na chwilę do pier-wszego Baltic Games. Z polskich skatemediów pamiętam dość nietypowe relacje. Info zestawił Baltic z Lines of Bielawa, a Dizaster z Gangreną. Pamiętam trochę negatywnych opinii od niektórych uczestników o konkurow-aniu, schodzeniu z parku z zegarkiem w ręku itp. Poza tym nie wiedziałem, czego spodziewać się na trzeciej edycji.

34

Page 35: Free Mind Magazine 5

Już od zakończenia Baltica przetrzymywałem kilka spostrzeżeń w głowie odnośnie tego eventu. Na zeszłorocznej edycji niestety nie byłem, dlatego pozwolę sobie zestawić pewne rzeczy przy pomocy publikacji i wiadomości od zaufanych informatorów, cofając się przy tym na chwilę do pier-wszego Baltic Games. Z polskich skatemediów pamiętam dość nietypowe relacje. Info zestawił Baltic z Lines of Bielawa, a Dizaster z Gangreną. Pamiętam trochę negatywnych opinii od niektórych uczestników o konkurow-aniu, schodzeniu z parku z zegarkiem w ręku itp. Poza tym nie wiedziałem, czego spodziewać się na trzeciej edycji.

Pierwszy dzień dał mi do zrozumienia, że atmosfera będzie gorąca. Myślę, że mocno wypłynęła na to grupa zagran-icznych skaterów, którzy co chwila kleili jakieś kombosztuczki. Polscy deskorolkowcy nie dawali za wygraną i było widać, jak wypruwają z siebie flaki, lądując trudne triki. Emocji nie brakowało. Miło było patrzeć, jak skaterzy w pozytywny sposób nakręcają się. Nowe znajomości i fascynacje czyimiś umiejętnościami nie były tego dnia nic-zym nadzwyczajnym.. Sporo myślałem o atakach na tego typu eventy przez zagorzałych przeci-wników wielkich zawodów.

Wydaje mi się, że zawody w takiej formie też są potrzebne. Nie jest to

street jam i nie można tego porównywać z mniejszymi zawodami w ścisłym gronie. Każdy z nas ma wybór czy chce być na takich zawodach, brać w nich udział lub oglądać/czytać o nich relację.

Trzeba wyraźnie podkreślić, że są to duże zawody z nagrodami pieniężnymi, które ściągają zagranicznych raiderów i startuje się w nich, żeby wygrać. Za-bawa też jest, bo jazda jest zabawą, ale wyraźnie trzeba skończyć z tym poldońskim mitem o szkodliwości za-wodów. O tym, że jak ktoś chce zrobić lepszy trik od kolegi i zależy mu na tym, to jest zaprzedanym materialistą - sportowcem. Faceci z reguły lubią konkurować ze sobą. Ja też czasami chcę wypaść jak na-jlepiej. To daje mi pewne poczucie spełnienia. Pamięcią wracam do tego jako superzabawy. Czy jest w tym coś złego? Na pewno nie.

Dlatego cieszę się, że takie imprezy jak Baltic Games odbywają się w Polsce. Są one tak samo ważne, jak każdy region-alny contess czy street jam. Łączą ludzi, ściągają zagranicznych gości i dają możliwość spełnienia się na różnych płaszczyznach, które zależą od indywidualnych potrzeb człowieka. Mateusz Paszkiewicz

Page 36: Free Mind Magazine 5
Page 37: Free Mind Magazine 5
Page 38: Free Mind Magazine 5
Page 39: Free Mind Magazine 5
Page 40: Free Mind Magazine 5

40

Page 41: Free Mind Magazine 5
Page 48: Free Mind Magazine 5

Piotrka miałem przyjemność poznać kilka lat temu na premierze Kryzys it w Bielsku. Pamiętam też jak gościłem go pewnej zimy w Warszawie kiedy utknął w tym mieście, bez noclegu i kurtki, będąc na samej bluzie. Bardzo przyjemnie wspominam to wydarzenie hehe. Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu przyglądam się poczynaniom Łysego. Chłopak robi spore postępy dlatego składam mu gratulacje, zapraszając przy tym do przeczytania wywiadu. Mateusz Paszkiewicz

Page 49: Free Mind Magazine 5

48

Page 50: Free Mind Magazine 5

1.Imię, nazwisko, wiek, wzrost, spon-sorzy, numer buta?

Piotr Dziedzic, 19 lat, 170 cm, wspar-cie od Nike SB i Bolida, 42.

2. Nie przypominam sobie Piotrka bez włosów na głowie, a więc skąd wzięła się ksywka “łysy”?

Racja, nigdy nie byłem łysy hehe. Ta historia nie jest zbyt ciekawa, ale skoro już o to pytasz. Pewnego dnia, jakieś 4 lata temu, przyszedłem sobie na deskę w nieco krótszych włosach. Moje krótkie i jasne włosy dawały taki efekt, że podobno z daleka wyglądałem jakbym nie miał ich wcale. Od tamtej pory wszyscy zaczęli mówić na mnie „łysy”. Pamiętam, że na początku nie bardzo odpowiadała mi ta ksywka, ale z czasem zdążyłem się już przyzwyczaić.

50

Page 51: Free Mind Magazine 5
Page 52: Free Mind Magazine 5

52

Page 53: Free Mind Magazine 5

3.Jesteś w połowie Francuzem i wiem, że masz rodzinę we Francji. Nie chciałbyś się tam przeprowadzić? Z pewnością miałbyś tam dużo większe możliwości niż w Polo-nii... Dużo osób zadaje mi to pytanie, ale naprawdę ciężko jest mi na nie odpowiedzieć. Bo z jednej strony w Polsce mam przyjaciół i nie żyje mi się tu źle, nato-miast z drugiej trochę tęsknię za ojczyzną. Fakt faktem, warunki są o niebo lepsze, zwłaszcza jeśli chodzi o bowle. Szczerze mówiąc myślałem o tym, żeby w tym roku wyjechać na dłużej do Marsylii, jednak bardzo ciężko jest mi się rozstać z Polonią.

4.Jakie jest twoje wymarzone miejsce, do którego chciałbyś się udać w celach deskorolkowych i czym nadzwyczajnym się wyróżnia?

Oczywiście na pierwszym miejscu „burnside”. Park ten jest bardzo dobrze przemyślany i ma nieskończenie wiele możliwości. Na takim parku nie tylko można wykazać się dobrymi trikami, ale także kreatywnością. Warto też podkreślić, że to jest jeden z największych D.I.Y.( Do It Yourself) spotów na świecie, co jeszcze bardziej pobudza mnie do jazdy w takim parku.

5.Skąd czerpiesz codzienną motywację do jazdy po bowlach biorąc pod uwagę fakt , że praktycznie codziennie śmigasz samemu w bielskiej kuwecie?

Motywację czerpię najzwyczajniej z filmów

deskorolkowych. Nie przeszkadza mi to, że poza rowerzystami mało kto jeździ po biel-skim bowlu, gdyż na szczęście jest umiejs-cowiony tuż przy skateparku. Dlatego zawsze znajdzie się osoba, z którą można się pośmiać, pogadać lub przybić wysoką piątkę po udanym triku.

6.Chciałeś zrobić polski film bowlriderski. Co z tym projektem?

Tak, chciałem, ale cały czas wmawiałeś mi, że będzie z tego niezła bieda. W końcu to do mnie dotarło i po prostu odechciało mi się. Aha, no i jeszcze jedna, dość isto-tna sprawa - nie byłem w stanie znaleźć chętnych aktorów haha.

7.Zaczynasz studia w Krakowie, więc będziesz częściej śmigał z chłopakami stamtąd. Co myślisz o krakowskiej scenie i jak się tam czujesz?

Chłopaki w Krakowie nie tylko dobrze śmigają, ale są naprawdę bardzo pozyty-wnymi ziomeczkami. Na szczęście zanim wylądowałem w Krakowie znałem się już z paroma skejtuchami, co bardzo ułatwiło mi zaaklimatyzowanie się w tym mieście. Dzięki temu nie odczułem za bardzo różnicy po przeprowadzce, poza tym staram się w każdy weekend wpadać do Bielska.

Page 54: Free Mind Magazine 5

8. Teraz standardowe pytanie , jakie musi paść podczas wywiadu z Łysym. Jak tam kondycja Twojego ollie? Ile deków skaczesz?

Haha! Przyznam się, że dawno nie skakałem przez deski... Z tego co pamiętam, to ostatni raz skakałem jeszcze jak umiałem ollie, czyli 3 lata temu. Wtedy skoczyłem 2. W tej chwili wiem, że jestem w stanie skoczyć pod krawężnik, ale TYLKO wtedy, gdy nie mam na sobie np. kurtki lub plecaka. 9.Niedawno zostałeś laureatem konkursu Nike SB “Być jak Omar Salazara”. Skąd wziął się pomysł na udział w nim i jak wyglądały nagry-wki do tego filmiku?

Pewnego dnia z Aramem wpadliśmy na taki pomysł, żeby nakręcić film pt. „Skurwbowl 2”. Miał to być krótki standardowy filmik „na bloga” z naszego bowla. Następnego dnia pojawił się news na 36magu o owym konkursie. Stwierdziliśmy, że temat konkursu bardzo pasuje do naszego montażu,

54

Page 55: Free Mind Magazine 5
Page 56: Free Mind Magazine 5

więc skorzystaliśmy z okazji. Z nagrywaniem nie było łatwo. Parę razy zdarzały się stłuczki przy niemałej prędkości w bowlu z Tobą (Aramem).

10. Znam Twoje niezbyt entuzjastyczne podejście do zawodów. Kompletnie cię to nie jara, czy po prostu zżera Cię trema?

Aaa może trochę przesadzasz... Wia-domo, zawsze jakaś trema tam jest, ale nie jest to główny czynnik, dla którego tak rzadko startuję w tego typu imprezach. Lubię sobie czasami wystartować w zawodach, ale tylko wtedy, gdy panuje nieprzeciętny klimat. Oczywiście mam na myśli atmosferę oraz nastawienie ludzi na imprezę. Kiedy widzę u niektórych zaciśnięte zęby i groźne miny, trochę odechciewa mi się jeździć... A niestety tak czasami bywa. 11.Jesteś wielbicielem deskorolki Pon-tusa i. Podobno zabrałeś się za budowę spotu w Bielsku. Myślisz że będzie z tego coś konkretnego, czy może to jest lekko...?

Tak, to prawda. Zacząłem budować nowego DIY spot-a i będzie koozaacki!! Naprawdę... Szkoda, że mi nie pomogłeś! (będzie zakaz wstępu dla pasożytów!).

12.No i w końcu Brent Atchley. Dlaczego on? Dlaczego do ku*wy nędzy wysyłasz mi każdy jego part po 100x???

Po prostu nie ma chyba takiego drugiego skatera, którym bym się aż tak jarał! Bardzo wyróżnia się od pozostałych „pro”. Katuje mnóstwo bowli i kątów, a przy tym ma luźny i miękki styl, który jest bardzo przyjemny dla oka. Dlatego cały czas oglądam jego party przed deską. Strasznie mnie nakręca jego jazda! 13.Jakie plany na dalszą deskorolkę? Wyjazdy, nagrywki, rozbudowa spotu na aquaparku? Niestety, teraz zbliża się zima, ale bardzo się cieszę z tego, że będę miał w końcu gdzie pojeździć. Będę jednak się starał wyjeżdżać przez ten czas do różnych miast z krytymi miejscówkami np. do Berlina czy Pragi, żeby za bardzo nie zamulić na kra-kowskim bowlu. Jeśli chodzi o aquapark, na razie zbudowałem na próbę jedną przeszkodę - london gapa i zobaczę, jak się to trzyma. W planach mam jeszcze budowe wall-a, kłotera i „cycków”. Mam nadzieję, że od przyszłego sezonu na „aquaparku” będzie się dało jeździć na niejednej przeszkodzie.

Page 57: Free Mind Magazine 5

57

Page 58: Free Mind Magazine 5

58

Page 59: Free Mind Magazine 5

14. Jakie skatepark i odpowiadają Ci najbardziej? Drewniane, czy może be-tonowe? Stanowczo betonowe. Może dlatego, że są takie... mało poldońskie hehe. A tak na poważnie, to betonowe parki/bowle noszą ze sobą same korzyści. Jazda po betonie jest o wiele szybsza i bardziej niebezpieczna, co w rezultacie daje potem większą satysfakcję z triku. Przeszkody betonowe są o wiele trwalsze i służą do jazdy na wiele lat. Istotna dla mnie też jest przyczepność nawierzchni. Czasami jeżdżę po drewnianych przeszkodach i w najm-niej spodziewanym momencie tracę równowagę. Na koniec mogę jeszcze dodać, że jazda w takim parku powoduje, że przez chwilę zapominasz o tym, że śmigasz po skateparku .

15. Jak widzisz sytuację polskich skateparków, porównując ją do stanu parków zachodniej Europy, w których byłeś?

Page 60: Free Mind Magazine 5

60

Page 61: Free Mind Magazine 5

No niestety prawda jest taka, że polskie skateparki są bardzo kiepskie i jak na mój gust nie ma ani jednego porządnego parku w Polsce. Uważam, że ich rozstaw nie do końca jest za dobrze rozkminiony, a przesz-kody są naprawdę bardzo małe. Dla przykładu mogę podać, że bardzo często tak jest, że jak już ktoś wpadnie na naszego bowla, to po prostu jest w szoku i nie może uwierzyć w to, jak wielka jest ta kuweta. Potem przyjeżdżają do nas Czesi i pykają sobie na niej jak na minirampce... 16. Na jakim setupie lubisz śmigać na-jbardziej i jak on zmieniał się wraz z roz-wojem i przemianami Twojego stylu jazdy?

Chyba mój set up nigdy się nie zmieniał. Zawsze jeździłem na takim samym, nawet jak więcej czasu spędzałem na streecie. Mimo tego, że jeżdżę tylko po kątach, stosunkowo śmigam na bardzo wąskiej desce - 7. 75. Pewnie jest to spowodowane tym, że nie lubię mieć masywnej deski. Źle się czuje, jak widzę pod nogami taki wielki kawał kloca. Traki obowiązkowo muszą być proporcjonalne do deski, czyli tej samej szerokości. Koła węższe, wielkości 53 mm, a łożyska jak na-jszybsze.

17. Wyleczyłeś tasiemca?

Tasiemiec Mariusz... R.I.P. ;(

Rozmowe przeprowadził Aram Socha

Page 66: Free Mind Magazine 5

66

Page 67: Free Mind Magazine 5

W moim skromnym wstępie pozwolę sobie pochwalić pomysłowość tego projektu jak i funkcjonalność. Oprócz nowych przeszkód war-szawscy skaterzy otrzymali dwa ty-godnie deskorolkowania bez policji i straży miejskiej. Zapraszam do sprawdzenia krót-kiego materiału autorstwa Mod-esta Myśliwskiego. Mateusz Paszkiewicz

Page 68: Free Mind Magazine 5

68

Page 69: Free Mind Magazine 5

W dniach 15-31 października na pl. Trzech Krzyży, a dokładnie pod legend-arnym pomnikiem Wincentego Witosa pojawiły się deskorolkowe przeszkody w ramach festiwalu projektowania mia-sta „Warszawa w budowie”, organizow-anego przez Muzeum Sztuki Nowocz-esnej w Warszawie. Projekt “Modyfikacja”, to kreatywna “kolizja” tegorocznych absolwentów wzornictwa warszawskiej ASP z te-matem recykling art. Polskie pojazdy takie jak Nysa czy Żuk zostały poddane procesowi transformacji, której efek-tem jest trwała zmiana ich funkcji t.j. samochód do gier, streetart, a przede wszystkim skatepark. Na najbardziej interesująca nas część

składały się: duży quarter, wybitka, fiat 125p z możliwością grindowania i robienia manuali plus zielony grindbox. Było pozwolenie na stanie przesz-kód, natomiast znak zakazu jazdy na desce cały czas stał. Dzięki temu projektowi warszawscy deskorolkowcy przez dwa tygodnie mieli z głowy policję. Oby więcej tak-ich inicjatyw.

Autorzy: Radosław Całka, Paweł Kow-alski, Dorota Pakuła vel Rutka, Niko-dem Szpunar, Mateusz Ukleja, Łukasz WysoczyńskiWspółpraca: Piotr Glinka, Marcin SokołowskiMiejsce: pl. Trzech Krzyży

kurator: Tomek Rygalik, Marta Wójcickaorganizator: Artanimacje//Marta Wójcickakoordynator: Artanimacje//Katarzyna Krapaczpartner: Muzeum Sztuki Nowoczesnej/Warszawa w Budowiemecenat: Urząd Miasta St. Warszawa, Black Lion/Soho Factory. Modest Myśliwski

Page 70: Free Mind Magazine 5

70

Page 71: Free Mind Magazine 5
Page 74: Free Mind Magazine 5
Page 75: Free Mind Magazine 5
Page 76: Free Mind Magazine 5
Page 77: Free Mind Magazine 5
Page 78: Free Mind Magazine 5
Page 79: Free Mind Magazine 5
Page 80: Free Mind Magazine 5
Page 81: Free Mind Magazine 5
Page 82: Free Mind Magazine 5
Page 83: Free Mind Magazine 5
Page 84: Free Mind Magazine 5
Page 85: Free Mind Magazine 5