Emocje a Praktyka Moralna MMJ Wyd II

177
mocje a praktyka moralna w refleksji Marthy C. Nussbaum Moim Rodzicom Dorocie i Danielowi z wdzięcznością E

Transcript of Emocje a Praktyka Moralna MMJ Wyd II

  • mocje a praktyka moralna

    w refleksji Marthy C. Nussbaum

    Moim Rodzicom Dorocie i Danielowi

    z wdzicznoci

    E

  • Magdalena Michalik-Jeowska

    mocje a praktyka moralna

    w refleksji Marthy C. Nussbaum

    RZESZW 2013

    E

  • Recenzowaa dr hab. HALINA RAROT

    Opracowanie redakcyjne i korekta MAGORZATA WJTOWICZ

    Redakcja techniczna i amanie PIOTR KOCZB

    Projekt okadki BOGDAN MICHALIK

    Dodruk wydania I przejrzany i poprawiony

    Copyright by Wydawnictwo KORAW

    Rzeszw 2013

    ISBN 978-83-920214-4-5

  • 5

    Spis treci

    WSTP ....................................................................................................................... 7 I. NATURA EMOCJI. EMOCJE JAKO WARTOCIUJCE OSDY .................. 11

    I.1. Emocje a inne stany afektywne ........................................................................ 13 I.2. Wasnoci emocji jako sdw .......................................................................... 22 I.3. Niekonieczne elementy emocjonalnego osdu ................................................. 29 1.4. Eudajmonizm, intensywno i osobisty punkt widzenia ................................ 43 I.5. Emocje sytuacyjne i emocje ta ........................................................................ 48 I.6. Problematyczne definiowanie emocji wycznie w kategoriach wartociuj-

    cego osdu blaknicie emocji .................................................................. 55 I.7. Konflikt emocjonalny ....................................................................................... 59

    II. RACJONALNO EMOCJI ................................................................................ 61 II.1. Krytyka klasycznych argumentw na rzecz irracjonalnoci emocji .............. 61

    II.1.1. Dobra zewntrzne nie maj wartoci .................................................. 66 II.1.2. Stronniczo i zaleno od wyobrani .............................................. 75 II.1.3. Generowanie gniewu i pragnienia zemsty ......................................... 83

    II.2. Emocje jako element racjonalnego moralnego wyboru ................................. 87

    III. EMOCJONALNA KONSTRUKCJA PRAKTYKI MORALNEJ ...................... 107 III.1. Rozwj moralny jako zdeterminowany przez rozwj emocjonalny ........... 107 III.2. Moralne znaczenie wybranych rodzajw emocji ....................................... 112

    III.2.1. Wspczucie .................................................................................... 112 III.2.2. Wstyd .............................................................................................. 122

    III.3. Emocje a prawo ........................................................................................... 131 III.3.1. Emocjonalne podstawy prawa ........................................................ 131 III.3.2. Znaczenie wybranych emocji dla sprawiedliwego osdzenia winy

    i wymierzenia kary ......................................................................... 142 III.3.2.1. Rozsdne wspczucie, lito i pragnienie zemsty ....................... 142 III.3.2.2. Wstrt ........................................................................................... 152

    ZAKOCZENIE ........................................................................................................ 159 Integracja emocjonalnej i intelektualnej perspektywy ....................................... 159 Prba oceny koncepcji emocji zaproponowanej przez Marth Nussbaum ......... 168

    BIBLIOGRAFIA ........................................................................................................ 172

  • 6

  • 7

    Wstp

    Niewtpliw zalet moralnoci opartej na rozumowo wywiedzionych zasa-dach jest to, e jej racje mog by powszechnie podzielane. Taki walor wydaje si przysugiwa Kantowskiemu imperatywowi kategorycznemu. Czy jednak zrozumienie racji przemawiajcych za stosownym moralnie dziaaniem jest wy-starczajce do tego, eby w taki sposb postpowa? Wiemy, e samo zrozu-mienie racji czsto nie wystarcza. Wskazywa na to ju w. Pawe, mwic: widz lepsze, id za gorszym. Duga tradycja deprecjonowania emocji i pra-gnie obwiniaa niesubordynowane, krnbrne emocje za owo niechlubne pod-anie. Emocje byy uwaane za zych doradcw w sferze dziaania nakierowa-nego na realizacj moralnego dobra. Z powodu swej stronniczoci miay one nie tylko niesprawiedliwie nadwartociowywa bliskie osoby ze szkod dla pozosta-ych, ale take krtkowzrocznie skupia si na wasnym doranym i partykular-nym celu. Z drugiej strony, biorc pod uwag ich wielk motywujc dziaanie si, prbowano je wychowywa, tj. podporzdkowa nakazom rozumu. Czy susznie? Jeeli spojrzymy na racjonalnie uzasadnione zasady moralne jako na minimalne zalecenia, konieczne do utrzymania wzgldnego porzdku, by moe bdziemy take mogli zobaczy w nich jedynie argumenty odka, tj. racjo-nalnie skalkulowanego wasnego interesu.

    Nawet jeli rzeczywistym i jedynym filarem moralnoci jest wanie o-dek, wskazane jest, by drugim byo serce1. Chocia motywacja apelujca do korzyci wasnej wydaje si skuteczniejsz metod zachcajc ludzi do stosow-nego dziaania, wyczne poleganie na niej zawiera w sobie znamiona poraki. Jeeli wszystko, na co moemy liczy w naszych codziennych midzyludzkich kontaktach, musi si opiera jedynie na dobrze skalkulowanym interesie obu stron, udzia w tych transakcjach nie tylko nie moe satysfakcjonowa, ale na dusz met gboko frustruje. Oczywistym tego powodem jest nieuchronnie instrumentalny charakter tych kontaktw. Dlatego dobrze jest wierzy, e oprcz korzyci wasnej ludzie s przynajmniej czasami motywowani sympati dla tego, co odczuwa drugi czowiek, jak ma to miejsce w szlachetnej reakcji wspczucia czy umiejtnoci bezinteresownego cieszenia si szczciem drugiego czowieka.

    1 W dugiej historii filozofii najbardziej znanymi rzecznikami serca, przynajmniej w histo-rii nowoytnej, byli teoretycy zmysu moralnego Hutcheson, Butler, Shaftesbury i Hume. Rw-nie znaczcy by take Smith.

  • 8

    Zaoenie, e emocje s nierozumnymi energiami wstrzsajcymi czowie-kiem niezalenie od jego woli, nieszczliwie tak potnymi, e rozum musi si z nimi ukada, antagonizuje emocje i rozum, nadto czynic pierwsze czym w rodzaju wybryku natury. Biorc pod uwag spoeczny charakter egzystencji czowieka, podkrelany partykularyzm emocji i ich lepota na dobro wspoby-wateli musz by w jakiej mierze niezrozumiae. Rozwojowa i bytowa zale-no kadej ludzkiej jednostki od pozostaych powinna mie jakie odzwiercie-dlenie w wyksztaconym wzorze przystosowawczego reagowania. Takim adap-tacyjnym zachowaniem wydaj si ludzkie emocje. Podejcie Marthy Nussbaum do emocji odpowiada temu zaoeniu.

    Autorka utrzymuje, e emocje s oceniajcymi sdami formuowanymi na temat wanych dla danego podmiotu rzeczy (wanych dla jego dobrostanu). Wobec podkrelanego spoecznego charakteru ludzkiej egzystencji zrozumiae jest, e dua cz emocjonalnych osdw bdzie zogniskowana na dobru r-nych od podmiotu osb. Przeciwnicy emocji podkrelaj ich (emocji) zaintere-sowanie dobrem osb szczeglnych (bliskich danemu podmiotowi). Nussbaum sugeruje natomiast, e waciwe dla emocji nadwartociowanie bliskich obiek-tw nie musi koniecznie skutkowa wykluczeniem pozostaych. Ideaem emo-cjonalnego funkcjonowania jest w tym ujciu osoba, ktra reaguje stosown emocj take na to, co spotyka dalekie fizycznie i/lub mentalnie osoby.

    Wzorem Arystotelesa Nussbaum uwaa, e adekwatnemu do moralnej po-winnoci dziaaniu powinna odpowiada stosowna emocja. Na gruncie jego sys-temu ta zgodno osdw bya wynikiem uprzedniego pouczenia emocji przez rozum. Natomiast w propozycji Nussbaum kierunek dopasowania jest odmien-ny. W swoim, podkrelajcym wag relacji we wczesnym dziecistwie, podejciu do emocji pokazuje ona, e rozwj moralny jest uzaleniony od rozwoju emocjo-nalnego. Innymi sowy: nie tylko zgodno stosownego moralnego osdu z emo-cjonalnym odczuciem jego susznoci uzaleniona jest od prawidowego emocjo-nalnego rozwoju danej osoby. Sama jej zdolno do dokonywania prawidowych moralnych osdw zaley od poprawnego, niezakconego rozwoju emocjonalnego. To nadzwyczajne dowartociowanie emocji w domenie moralnoci jest powodem, dla ktrego zdecydowaam si przedstawi Nussbaumowsk koncepcj emocji.

    W swoim podejciu do emocji Nussbaum podkrela, e jako rodzicielskiej opieki w najwczeniejszym okresie ycia dziecka determinuje jego zdolno do poradzenia sobie z dziecicym konfliktem ambiwalencji. Prawidowe rozwiza-nie tego konfliktu prowadzi do tego, e dziecko, odczuwajc po raz pierwszy win, uczy si jednoczenie, e t win moe odpokutowa. Od tego momentu, zdaniem Nussbaum, powinno si datowa narodziny danej jednostki jako istoty moralnej. Rozwojowe podejcie do emocji pozwala zobaczy w emocjach nie bezmylne reakcje, ale adekwatne odpowiedzi na egzystencjaln sytuacj czo-wieka jako istoty nieuchronnie zalenej od innych osb i podatnej na zranienie.

  • 9

    Samo istnienie emocji dowodzi bowiem tej zalenoci. Poniewa ten brak suwe-rennoci jest le tolerowany nawet przez mae dzieci, wzrasta ranga odpowied-niej opieki nad nimi. Owa stosowna opieka ma prowadzi do wyksztacenia w dziecku akceptacji dla wasnej niedoskonaoci i zalenoci. Ta akceptacja jest konieczn wasnoci poprawnie rozwijajcej si osobowoci.

    Innym oryginalnym rysem Nussbaumowskiego ujcia emocji w ich zwizku z praktyk moraln jest wskazanie, e prawo stanowione jest pochodn tego, e mamy emocje. Nussbaum argumentuje, e prawo chroni nas przed utrat tych dbr, ktre wywouj w wikszoci z nas uzasadnione, nieprzyjemne emocjo-nalne reakcje, oraz gwarantuje (lub powinno gwarantowa) zachowanie tych dbr, ktre s konieczne do zapewnienia nam wzgldnego dobrostanu.

    O wanoci emocji dla praktyki moralnej wiadczy take to, e s one wa-nym i koniecznym skadnikiem racjonalnego moralnego wyboru (Arystotele-sowskiej percepcji moralnej).

    Koncepcja emocji zaproponowana przez Marth Nussbaum naley do kon-cepcji poznawczo-wartociujcych nawizujcych do psychologicznej teorii ocen Richarda Lazarusa. O swoim stanowisku sama Nussbaum pisze jako o koncepcji neostoickiej. Jej ujcie jest jednak bardzo rne od klasycznego ujcia stoickiego. Przede wszystkim w przeciwiestwie do stoikw przypisuje ona emocje zwierztom i maym dzieciom, argumentujc, e nie wszystkie oce-ny musz by wyraone w jzyku. Inaczej ni stoicy akcentuje rol wyobrani w rozwoju i generowaniu emocji oraz wyrnia emocje sytuacyjne i emocje ta. W niniejszej pracy te wane rnice nie s eksponowane, poniewa w kontek-cie jej celu maj one po prostu niewielkie znaczenie.

    Dla czytelnika ksiek Nussbaum powiconych emocjom niewtpliw ich zalet jest to, e w swoim filozoficznym opisie emocji opiera si ona na osobi-stych dowiadczeniach i historiach dowiadcze innych ludzi. Podobny walor ma jej odwoywanie si do autentycznych spraw sdowych w celu pokazania sposobu, w jaki emocje s wykorzystywane do orzekania o winie w sprawach karnych. Mocn stron jej prac jest take to, e nie ogranicza si do filozoficz-nych rde. Korzysta z danych antropologicznych (badania nad emocjami jako wartociujc konstrukcj spoeczn), a take z ustale psychologii poznaw-czej (badania nad bezradnoci i kontrol oraz nad emocj jako ocen tego, co ma znaczenie dla jednostkowego dobrostanu) oraz z prac psychoanalitycznych (badania wczesnych relacji obiektu i ich wartociowego wymiaru). Dziki temu jej koncepcja jest dobrze osadzona we wspczenie toczcej si (w ramach nauk humanistycznych, jak rwnie do pewnego stopnia take w naukach spoecz-nych) dyskusji na temat istoty i funkcji emocji.

    Tej pracy nie powinno si traktowa jako monografii powiconej koncep- cji emocji Marthy Nussbaum. Moim celem nie jest jej analiza. Ta ksika ma o wiele skromniejsze zadanie. Ma zapozna czytelnika z bardzo interesujcym sta-

  • 10

    nowiskiem Marthy Nussbaum w kwestii zwizku emocji z praktyk moraln. T ostatni rozumiem szeroko. Nie tylko jako domen zwykych sytuacji moralnych, z jakimi wszyscy na co dzie mamy do czynienia. Rwnie wanym wymiarem owej praktyki jest stanowione prawo. Ustalenia Nussbaum na temat owego zwizku upowaniaj do wycignicia wniosku o emocjonalnej konstrukcji praktyki moral-nej, co ma wyraz w tytule trzeciego, wieczcego ksik rozdziau.

    Celowi mojej pracy podporzdkowana jest jej konstrukcja. Najpierw za-poznaj czytelnika z najwaniejszymi ideami Nussbaumowskiej koncepcji emocji. W ten sposb dwa kolejne rozdziay zyskuj konieczne teoretyczne to. Nastpnie pokazuj, na czym polega racjonalno emocji. W pierwszym kroku czyni to w negatywny sposb, tzn. przez pokazanie Nussbaumowskich argu-mentw podwaajcych irracjonalny status emocji. W drugiej kolejnoci zapo-znaj czytelnika z ujciem emocji jako koniecznego elementu racjonalnego moralnego wyboru (Arystotelesowskiej percepcji moralnej). W ostatnim roz-dziale natomiast pisz o rozwoju emocjonalnym jako zasadniczym dla rozwoju moralnego, a take o moralnym znaczeniu wybranych rodzajw emocji oraz o znaczeniu emocji dla stanowionego prawa. Zwieczeniem pracy jest jej za-koczenie, ktre oprcz prby oceny zaprezentowanego ujcia zawiera zwize ujcie postulowanej przez Nussbaum idei integracji perspektywy emocjonalnej i intelektualnej.

    Na polskim rynku idei filozoficzna twrczo Marthy Nussbaum jest raczej mao znana. Wydano zaledwie dwie jej ksiki: W trosce o czowieczestwo. Klasyczna obrona reformy ksztacenia oglnego oraz drug napisan razem z Cass R. Sunstein Czy powstanie klon czowieka? Fakty i fantazje. Opubliko-wano take dwa jej artykuy2 i trzy krtkie wypowiedzi (w tym wywiad)3. Inte-resujce opracowanie koncepcji emocji Nussbaum, jako elementu w caoci jej etycznej refleksji, zawiera wydana trzy lata temu ksika Anny Gb Rozum w wiecie praktyki. Pogldy filozoficzne Marthy C. Nussbaum. To cenne opra-cowanie koncepcji autorki waciwie nie pokrywa si tematycznie z niniejsz ksik. Pewnym wyjtkiem jest koncepcja percepcji moralnej. W mojej ksice jednak nie stanowi ona najwaniejszego wtku. Wszystkie te wzgldy wzite razem dobrze tumacz zatem jej powstanie.

    2 Zob. M. C. Nussbaum, Antygona Sofoklesa: konflikt, spojrzenie i uproszczenie, tum. M. Sulewska Teologia Polityczna 20042005, nr 2, s. 132149 oraz eadem, Kobiety i praca: perspektywa zdolnoci, tum. A. Skuciska, Znak 2005, nr 599, s. 75103.

    3 Zob. M. C. Nussbaum, Czy kara ma habi, a wstrt wyklucza, Gazeta Wyborcza (Duy Format), tum. S. Kowalski, 1314 listopada 2004, nr 266, s. 22; eadem, Wolno sumienia i atak na szacunek dla rwnoci, tum. K. Wigura, P. Marczewski, Dziennik. Polska. Europa. wiat, dodatek Europa, 16 sierpnia 2008, s. 1012; wywiad z Marth Nussbaum przeprowadzony przez Adama Leszczyskiego Tradycja to dyktatura starcw, Gazeta Wyborcza, 28.06.2008.

  • 11

    I. Natura emocji. Emocje jako wartociujce osdy

    Najpeniejszy systematyczny wykad Nussbaumowskiej teorii emocji zawie-ra jej ksika Upheavals of Thought1 z 2001 roku. Ta teoria zostaa take wyo-ona w artykule autorki, wydanym w 2004 r. w zbiorze Thinking about Feeling2. Na potrzeby tego rozdziau korzystam z ksiki Upheavals of Thought.

    Wedug wstpnego okrelenia autorki emocje zawieraj osdy dotyczce wanych dla danego podmiotu rzeczy, tj. znaczcych dla jego dobrostanu. Samo za dowiadczanie emocji widziane jest tu jako koniecznie powizane z akcepta-cj wasnych potrzeb i niedoskonaoci w obliczu elementw wiata, nad ktry-mi nie ma si kontroli. Nussbaum analizuje emocje na przykadzie swojego wa-snego dowiadczenia straty matki. Ta konkretyzacja pozwala jej na pogldowe i przemawiajce do wyobrani czytelnika objanienie takich cech emocji, jak: ich pilno; ich skonno do zawadnicia osobowoci i wprawienia jej w ruch z ogromn si; ich powizanie z wanymi wiziami, ktrymi osoba okrela swoje ycie; poczucia biernoci w ich obliczu; ich wyrany antagoni-styczny stosunek do racjonalnoci jako zimnej kalkulacji albo analizy cena-zysk; ich bliskie powizania midzy sob3. W toku przeprowadzonej analizy dowodzi ona, e wszystkie te cechy emocji s kompatybilne i e mog by naj-lepiej objanione przez zmodyfikowan wersj pogldw staroytnych greckich stoikw. Ci ostatni bowiem utrzymywali, e emocje s formami wartociujcych osdw przypisujcych niekontrolowanym przez podmiot rzeczom i osobom wielk warto. Dziki nadaniu tym obiektom wartoci rzeczy te maj duy wpyw na rozkwit podmiotu. Emocje, majc tak wielkie znaczenie dla rozwoju i oglnie dobrostanu jednostki, potwierdzaj jej bezradno i brak samowystar-czalnoci. Dlatego wanie stoicy, inaczej ni Nussbaum, postulowali wyzwole-nie si z emocji na drodze apathea.

    1 Por. M. C. Nussbaum, Upheavals of Thought: The Intelligence of Emotions, Cambrigde University Press, New York 2001.

    2 Por. eadem, Emotion as Judgments of Value and Importance [w:] Thinking about Feeling: Contemporary Philosophers on Emotions, Robert C. Solomon (ed.), Oxford University Press, 2004, s. 183199. Zawarty w tym artykule szkic Nussbaumowskiej teorii emocji nie opiera si na wydanej trzy lata wczeniej ksice Upheavals of Thought, ale na pierwszym z wygoszonych przez autork wykadw na temat emocji na Uniwersytecie Edynburskim wiosn 1993 r.

    3 Eadem, Upheavals, s. 22.

  • 12

    Zdaniem autorki emocje zawsze angauj myl o obiekcie poczon z my-l o jego znaczeniu i roli (zawieraj osd lub ocen). Z tego powodu swoje pogldy okrela jako poznawczo-wartociujce bd skrtowo poznawcze. Przy czym przez poznawczy rozumie zajmujcy si odbiorem i przetwarza-niem informacji. Jak inni kognitywnie zorientowani badacze emocji4 nawizu-jcy do stoickiego rozumienia emocji i jednoczenie zainspirowani psycholo-giczn teori ocen Richarda Lazarusa5, Nussbaum uwaa emocj za rodzaj war-tociujcego osdu. Jej wasne oryginalne spojrzenie na natur emocji jest zna-czc modyfikacj pogldu stoickiego, uzgodnion z wybranymi psychologicz-nymi ujciami osobniczego rozwoju, w tym rozwoju emocjonalnego.

    Swoje stanowisko Nussbaum formuuje w dyskusji z fizjologicznym6 po-gldem na emocje, w myl ktrego emocje jak podmuchy wiatru bezmylnie poruszaj ludmi. Mona zatem powiedzie, e ta deprecjonowana przez autork perspektywa postrzegania emocji jest inn wan (chocia negatywn) inspiracj jej pogldu. Nussbaum ustosunkowuje si do odmiany tego stanowiska, pod-krelajcej cielesny charakter emocji. Wskazuje, e cielesno emocji (tak jak i innych procesw umysowych!) nie jest wystarczajc przesank do zreduko-wania ich intencjonalnych/poznawczych skadnikw do nieintencjonalnych cie-lesnych ruchw7. Co wicej, jej zdaniem nie ma podstaw, by definiujc dany typ emocji, wskazywa na jaki konkretny stan fizyczny, np. skurcze serca.

    Z drugiej strony Nussbaum jest wiadoma trudnoci zwizanej z utrzyma-niem wartociujcego (emocje s ocenami) i kognitywnego (emocje s mylami i/lub s zwizane z przekonaniami) pogldu. Trudno go bowiem pogodzi z tak niewtpliw cech emocji, jak ich pilno. Przez t ostatni rozumie si to, e emocje s dowiadczane jako reakcje nagle pojawiajce si, ktrym przysuguje

    4 Nale tu m.in. R. C. Solomon i A. Ben-Zeev. 5 Dobrym, chocia bardzo zwizym streszczeniem teorii ocen Lazarusa s nastpujce jego

    artykuy: R. Lazarus, Uniwersalne zdarzenia poprzedzajce emocje [w:] Natura emocji. Podsta-wowe zagadnienia, P. Ekman, R. J. Davidson (red.), prze. B. Wojciszke, Gdaskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdask 1999, s. 146153 oraz idem, Ocena poznawcza [w:] Natura emocji, s. 183190.

    6 Krytykowanego przez siebie stanowiska Nussbaum nie nazywa. To wydaje si poprawne, poniewa to stanowisko jest dosy szerokie i niejednorodne. Obejmuje ono pogld o emocjach jako nierozumnych ruchach lub nieprzemylanych energiach, ktre bez adnego zwizku ze sposobami, w jaki ludzie odbieraj wiat bd o nim myl, rozkazuj im i poruszaj nimi w bez-mylny sposb. Przeciwni temu pogldowi badacze czsto podkrelaj, e wystpuje on niekiedy w parze z innym, utrzymujcym, e emocje pochodz ze zwierzcej, a nie ludzkiej czci naszej natury. Ten pogld bywa take wizany z tez o raczej cielesnym anieli umysowym charak-terze emocji (por. M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 24, 25). Powysze sformuowania krytykowa-nego przez Nussbaum pogldu maj moim zdaniem wsplny mianownik w fizjologii, std moje skrtowe nazwanie ich terminem fizjologiczny.

    7 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 25.

  • 13

    behawioralny priorytet. W tej sytuacji trudno wyjani, jak pilno emocji mo-na uzgodni z emocjami pojmowanymi jako myli. Myli s bowiem na og wyobraane jako niezaangaowane i spokojne. Podobnie trudno przypisywa mylom bierno. Myli wydaj si czym, co czynimy, a nie czym, czego doznajemy. To ostatnie jest szczeglnie kopotliwe dla teorii traktujcej emocje jako rodzaj myli/osdu. Emocje s bowiem dowiadczane jako co, co si nam przytrafia8. Inn przypisywan emocjom, zdaniem Nussbaum, wasnoci ma by ich rzekoma zdolno do rozczonkowywania osobowoci. Rzadko przy-pisuje si j mylom. Myli wydaj si paradygmatami tego, co kontrolujemy i najpewniejszych czci jednostkowej tosamoci.

    Pomimo powyej zarysowanych trudnoci Nussbaum odrzuca pogld o emo-cjach jako bezmylnych naturalnych energiach. Jej analiza emocji dostarcza ar-gumentw na rzecz postulowanego przez ni stanowiska, w myl ktrego emocje s sdami wartociujcymi. Cay niniejszy rozdzia suy jego prezentacji.

    I.1. Emocje a inne stany afektywne

    Wspczenie, zwaszcza na gruncie psychologii, wyrniono wiele rnych zjawisk potwierdzajcych wielk zoono zjawiska afektywnego jako takiego. Nale tu oprcz emocji nastroje, sentymenty, afektywne cechy (dyspozycje osobowociowe) i afektywne zaburzenia9. Wane dla afektywnoci jest take pojcie stylu afektywnego i temperamentu. Wobec powyszego podejcie Nuss-baum do klasyfikacji zjawisk afektywnych moe wydawa si nazbyt upraszcza-jce, a by moe nawet i archaiczne10. Odrnia ona bowiem jedynie emocje jako klas od apetytu i bezobiektowych nastrojw. W swym podejciu sprze-ciwia si ona istniejcemu wspczenie nie tylko w psychologii, ale take w

    8 Taki pogld prezentuje nawet Robert C. Solomon, ktry w swojej teorii emocji wywodzi, e emocje s rodzajami aktywnoci, a przez to czym, za co w jakim stopniu powinnimy by odpowiedzialni. Podkrela si tu, e to, jak emocje s subiektywnie dowiadczane przez podmiot, nie musi si pokrywa z tym, jakie s w istocie. Krtko: emocje s dowiadczane jako bierne, tj. jako przytrafiajce si nam bez naszego udziau, ale takie nie s. Jest to stanowisko wsplne dla Solomona i Marthy Nussbaum, chocia nieco inaczej argumentowane. Dla szerszego zaznajomie-nia si ze stanowiskiem Roberta Solomona zob. M. Michalik-Jeowska, Emocje jako strategie dobrego ycia w wietle filozoficznej teorii emocji Roberta Solomona, Wydaw. Uniw. Rzeszow-skiego, Rzeszw 2013.

    9 Te wszystkie rne zjawiska afektywne w ramach rozwijanej przez siebie teorii emocji wy-rnia filozof Aaron Ben-Zeev (por. A. Ben-Zeev, The Subtlety of Emotions, MIT Press, Cam-bridge 2000, rozdzia czwarty: The Affective Realm).

    10 Na temat rnicy midzy emocj a innymi stanami afektywnymi Nussbaum pisze w swo-ich dwch ksikach (por. M. C. Nussbaum, Hiding from Humanity: Disgust, Shame, and the Law, Princeton University Press, Princeton 2004, s. 2931 oraz eadem, Upheavals, II.7).

  • 14

    filozofii trendowi do wizania emocji z tendencj do dziaania. Jej argumenty na rzecz niekoniecznego zwizku pragnienia dziaania i emocji stanowi interesuj-c prb dookrelenia specyfiki zjawiska emocjonalnego. To jest powd, dla ktrego w kocowej czci tego podrozdziau bdzie o tym mowa.

    W emocjach przekonanie odgrywa waniejsz rol anieli w apetycie (np. godzie, pragnieniu czy potrzebie seksualnej). Podobnie emocje implikuj o wiele wicej myli o swoim obiekcie, ni ma to miejsce w apetycie. Apetyt ma podstaw w uprzednim stanie cielesnym podmiotu, dlatego pragnie swego obiektu do momentu zaspokojenia. Apetyt, inaczej ni w wypadku emocji, jest waciwie niewraliwy na argumenty i zmian przekonania11.

    Nussbaum wskazuje, e przekonania i normy mog do pewnego stopnia wpywa na apetyt. Z t moliwoci wydaje si korespondowa to, e w na-szych czasach jedzenie ma o wiele wicej funkcji anieli tylko zaspokojenie godu, np. traktowane jest jako rodek poprawy nastroju, zapewnienia modego wygldu i urody, przeduenia ycia i zapobiegania gronym chorobom. To powoduje, e przecitnie zamony czowiek czsto je nie z powodu rzeczywicie odczuwanego aknienia, ale z rozsdku, tj. by zachowa jak najduej mo-do, sprawno i zdrowie, bd z frustracji jedzenie w roli pocieszyciela strapionych, a take dla przyjemnoci ludzie jedz rwnie dla smaku, a nie tylko z godu. Te wszystkie dodatkowe funkcje, jakie peni dzi jedzenie, powo-duj wiksz podatno godu na argumentacj i spoeczne nauczanie. Oczy-wicie, mona utrzymywa, e wystpowanie tych rnych funkcji przekada si jedynie na sposb zaspokojenia godu, ale nie na samo jego pojawienie si, tzn. e odczuwajcy rzeczywiste aknienie czowiek, w efekcie spoecznego naucza-nia (np. dziki przekazom medialnym) zamiast zje krwisty befsztyk, posili si ryb morsk (dla zdrowia profilaktyka antyzawaowa) bd kotletami z soi (dla duszego zachowania modoci). Podane wanie przykady nie podwaaj tego argumentu. Nie mona tego jednak powiedzie o jedzeniu motywowanym frustracj czy przyjemnoci. Sytuacj dodatkowo komplikuje fakt, e jestemy, dziki mediom, intensywnie nauczani, kiedy powinnimy je, ile razy dziennie, w jakiej iloci (biorc pod uwag liczb kalorii) i w jaki sposb (np. jakie po-karmy czy ze sob, a jakie nie, kiedy i co pi itd.). W ten sposb uczymy si nawet tego, czy jestemy godni czy nie. Pouczeni przez dietetykw przekonu-

    11 Nussbaum odwouje si tu do Sextusa Empiryka, ktry wskazywa, e u godnego czo-wieka nie mona wytworzy przekonania, e nie jest godny. Korzysta take z ustale Adama Smitha, podkrelajcego, e wyobraanie sobie godu innej osoby nie moe spowodowa, e wyobraajcy sobie ten stan stanie si godny, podczas gdy moliwe jest stanie si smutnym bd rozelonym na drodze sympatii. Powysze tumaczy tym, e gd, w przeciwiestwie do emocji, wymaga okrelonego stanu cielesnego, w ktrym si po prostu jest (por. A. Smith, Teoria uczu moralnych, prze. D. Petach, PWN Warszawa 1989, cz II, rozdzia 1).

  • 15

    jemy sami siebie, e skoro dostarczylimy organizmowi dzienn dawk kalorii, waciw dla naszego wieku, pci i wykonywanej pracy, nie powinnimy od-czuwa godu. Wyglda wic na to, e odrnienie emocji od apetytu w oparciu o mniejsz podatno tego ostatniego na argumenty i zmian przekona, w sytu-acji pewnego zafaszowania apetytu przez spoeczne przekonania, jest niefortun-nym pomysem, mimo e samo to rozrnienie jest zasadne. Gwoli cisoci trzeba powiedzie, e Nussbaum wydaje si wiadoma wynikej z zastosowania tego kryterium nieostroci dystynkcji emocji i apetytu. Wskazuje ona bowiem, e rozrnienie pomidzy emocj a apetytem nie powinno by ostro zakrelone w sposb, ktry neguje te moliwoci12. Przez te moliwoci ma na myli wpyw spoecznego nauczania na apetyt w kwestii specyficznych pokarmw, bd wpyw pornografii na podanie seksualne. Jej zdaniem pornografia dzia-a na granicy apetytu i emocji, wykorzystujc ideacyjne i podobne do emocji aspekty apetytu13.

    Krtko: Nussbaum nie wyklucza, e apetyt na pewne specyficzne rodzaje jedzenia moe by wytworem nauczania spoecznego. Jej zdaniem to nauczanie ma jednak wikszy wpyw na apetyt seksualny anieli na gd czy pragnienie. Zakada si tu, e podatno na taki rodzaj sugestii bdzie wiksza, jeli wyst-puje ju pewien stopie fizycznego godu lub potrzeby seksualnej. W takiej sy-tuacji konkretny apetyt na skutek tego wpywu moe si bardzo zwikszy. Ta wiksza wpywowo potrzeby seksualnej tumaczy si jej wikszym podo-biestwem do emocji i jej wiksz ideacyjnoci.

    Dokadniej na temat rnicy pomidzy emocj a apetytem Nussbaum pisze w rozdziale drugim Upheavals. Zauwaa tam, e: Mylenie o zwierztach po-kazuje nam pewn wspln platform dla emocji takich jak strach i zo i cielesnego apetytu takiego jak gd i pragnienie14. Te emocje i cielesny apetyt widzi jako: 1. elementy psychologii zwierzcia15 odnoszce si do jego rodowi-ska; 2. potencjalnie sytuacyjnie skupione i wszechobecne; 3. zwizane z poczuciem dobrobytu odczuwanego przez zwierz; 4. reakcje na obecno/ nieobecno wszystkiego, co wydaje si wane dla wasnego dobrobytu; 5. zawierajce pewien stopie intencjonalnej wiadomoci (...) i wiadomoci samego stanu i obiektu jakiego rodzaju, ktry odpowiedziaby na ten stan16.

    12 M. C. Nussbaum, Hiding from Humanity, s. 30. 13 Ibidem. 14 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 129130. 15 Dla Nussbaum termin zwierz jest szerok kategori obejmujc czowieka i zwierzta. 16 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 130. Autorka zastrzega, e owa wiadomo samego sta-

    nu i obiektu moe nie dotyczy apetytu u wszystkich zwierzt. Jeeli w jakich przypadkach apetyt nie posiada intencjonalnoci, wwczas oczywista jest jego odmienno od emocji. W zwizku z tym autorka skupia si na subtelniejszych przypadkach (por. ibidem, przypis 92).

  • 16

    Ostatnie, zaoone jako moliwe, podobiestwo emocji do apetytu prowadzi nas do tego, co dzieli te afektywne stany. Dziaajcy w obu wypadkach typ in-tencjonalnoci jest wanie zarzewiem owej anonsowanej rnicy. Nussbaum nawizuje do Platona, ktry w swoim Pastwie wywodzi, e pragnienie samo nigdy nie jest dz niczego innego, jak tylko tego, co z jego natury wypywa: samego napoju, a znowu gd: pokarmu17. Wyraona w tym cytacie myl pro-wadzi do nastpujcej konkluzji autorki: skoro apetyt nigdy nie odbiega od ro-dzaju obiektu, na ktry jest skierowany, a sam apetyt nie zawiera adnej dalszej myli o wartoci lub dobru obiektu [apetyt MMJ] jest (...) ustalony na obiekcie i obojtny na warto18. W odrnieniu od tak ujtego apetytu emocje zawieraj myl o wartoci czy wanoci obiektu. Co wicej, osd wartoci jest gwnym sposobem, w jaki emocja okrela swj obiekt. Poza t konieczn, centraln cha-rakterystyk tego, na co emocja jest skierowana, emocje (np. strach, rozpacz, mio i zo) w odrnieniu od apetytu s bardzo elastyczne w kwestii wyboru obiektu, na jaki si decyduj. Dua dowolno w tym wzgldzie tumaczy si tym, e i tak jego status (obiektu emocji) zaley od ulokowanej w nim warto-ci.

    Kolejna rnica midzy emocj i apetytem polega na rnicy w ich pocho-dzeniu. Cielesny apetyt Nussbaum nazywa pchniciem. Znaczy to dla niej tyle, e powstaje wzgldnie niezalenie od wiata, w wyniku wasnego cielesnego stanu zwierzcia. Ten wanie stan powoduje, e apetyt reprezentuje obiekt, ktrego szuka. Apetyt taki jak gd powstaje zatem jako regularne denie or-ganizmu, co nie oznacza jednak, e nie mona go zwikszy (np. przez ekspozy-cj pysznoci). W odrnieniu od apetytu emocje s pocigane do istnienia przez swj obiekt oraz przez przypuszczaln wano tego obiektu. Znaczy to, e intencjonalno jest centralna dla emocji, ale nie dla apetytu. Graniczny cha-rakter ma w tym kontekcie podanie seksualne. Nussbaum okrela je jako wysoce zoone, z elementami zarwno pchania, jak i pocigania: z jednej stro-ny jest to denie powstajce niezalenie od obecnoci obiektu, dajc zadowo-lenia. Z drugiej strony, jest pocigane do ycia przez warto obiektu i wykazuje bogat i wybircz intencjonalno19.

    Powyej wskazane rnice maj znaczenie w kontekcie przystosowania i elastycznoci tych reakcji. Wspomniana wczeniej niewraliwo cielesnego apetytu na argumenty wyraajca si tym, e jest on pchniciem, powoduje, e nie ustaje pod nieobecno waciwego obiektu. Co wicej, poniewa jest nieza-lenym od wartoci deniem, nie mija nawet, gdy jego podmiot jest przekona-

    17 Platon, Pastwo, prze., wstp, objanienia i ilustracje W. Witwicki, Wydaw. Akme, Warszawa 1991, t. 1, ks. 4, 437 E, s. 216.

    18 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 130. 19 Ibidem, s. 131.

  • 17

    ny, e waciwy obiekt apetytu jest dla szkodliwy. Inaczej jest z emocjami. Odchodz one, gdy istotne przekonanie o obiekcie bd wartoci ulega zmianie. Nie znaczy to oczywicie, e zawsze atwa jest zmiana przekonania istotnego dla jakiej emocji.

    Zdaniem autorki o elastycznoci emocji wiadczy atwo w zastpowaniu ich pierwotnego obiektu. Utrzymuje ona, e apetyt jest sztywno przywizany do swojego obiektu. Znaczy to, e jego obiektu nie mona zastpi obiektem innego apetytu, np. suche jedzenie nie zastpi pynu, itp. W odrnieniu od niego emo-cje, nie posiadajc generalnie jednego rodzaju obiektu, mog znale zaspokoje-nie w innym. Na przykad czyja wielka potrzeba miosnego dorosego zwizku pod nieobecno stosownego obiektu moe zosta w pewien sposb zaspokojona przez mio rodzicielsk do dziecka, bycie dobrym wychowawc modziey itp., bez jakichkolwiek dwuznacznych, sugerujcych przekroczenie stosownej miary naleciaoci. Skoro emocja nie jest jak apetyt pchniciem, mona zapy-ta, po co si utrzymuje, poszukujc choby niezupenie adekwatnego (jak w powyszym przypadku) innego obiektu. Tego typu wypadki Nussbaum tumaczy prawdopodobiestwem stworzenia przez dan osob oglnego planu ycia za-kadajcego, e kochanie kogo bd czego jest rodzajem yciowego priorytetu. Zatem obiekt mioci musi by znaleziony, nawet jeeli okae si on jedynie zastpczy. W tej sytuacji by moe lepsze byoby zrewidowanie stworzonego dla siebie yciowego planu. Nie jest to jednak tak proste, jak mogoby si wy-dawa. Nussbaum podkrela, e: Poniewa emocje s tak blisko zwizane z naszym poczuciem tego, co ma warto i wag, przerobienie tego planu zmieni obiekty wszystkich emocji i ich konkretn struktur. Podanie seksualne jest rwnie tutaj porednie: poniewa jest jasne, e czsto utrzymuje si pod nie-obecno waciwego obiektu; z drugiej strony, zjawisko sublimacji (...) pokazu-je, e ma ono elastyczno co do obiektu nieznan w godzie i pragnieniu20.

    Ostatni cytat nie podwaa tego, co o wpywie przekona i norm na apetyt napisaam na pocztku tego podrozdziau. Take i w Upheavals Nussbaum pod-krela moliwo modyfikacji apetytu przez wyuczenie bd nawyk. W ten spo-sb moe on jak emocje mie jaki rodzaj skupionej intencjonalnoci i wyraa si poprzez nabyt preferencj dla szczeglnego rodzaju obiektu zaspokajajce-go dany apetyt, np. kulturowo wytworzone upodobanie dla warzyw w przypadku wegetarian. Ten dopeniajcy komentarz nie usuwa jednak rnicy pomidzy apetytem a emocj. Gd zawsze bdzie mia jako swj obiekt jedzenie, a przez to pozostanie wzgldnie nieselektywny. W porwnaniu do apetytu emocje s duo bardziej selektywne i wymagajce co do swego obiektu. Czyja rozpacz z powodu mierci matki nie ma podobnego [apetytowi MMJ] ustalonego akn-

    20 Ibidem, s. 131132.

  • 18

    cego21 skadnika, ktry moe zosta zaspokojony, powiedzmy, wizyt kogo obcego22.

    Na koniec rozwaania podobiestw i rnic pomidzy apetytem a emocj Nussbaum wskazuje pewn logiczn relacj pomidzy nimi. To, e jak zwierzta mamy cielesne potrzeby jest nieistotne dla podstaw ludzkich emocji. Niemniej: Natura naszych cielesnych potrzeb ksztatuje nasz emocjonaln geografi a apetyt jest sygnaem naszych potrzeb. Apetyt sygnalizuje nasze cielesne potrze-by i jest moliwe, e bdziemy mie emocje w stosunku do obiektw, ktre za-dowalaj te potrzeby23.

    Bardziej subtelne, zdaniem Nussbaum, jest rozrnienie pomidzy emocjami a nieintencjonalnymi nastrojami, takimi jak smutek, irytacja czy endogenna depre-sja. Nastroje rni od emocji brak intencjonalnego obiektu. Jednak problemem, jaki tu dostrzega autorka jest to, e na poziomie wielu poszczeglnych przypadkw utrzymanie owego rozrnienia jest trudne. Jej zdaniem pewne prawdziwe emocje (np. strach czy przygnbienie) mog mie bardzo niewyrany obiekt. Mona od-czuwa uoglniony strach o swoj przyszo bd uoglnione przygnbienie z powodu marnych yciowych perspektyw. Niemniej s to emocje, a nie tylko na-stroje, jako e maj obiekt. Oznacza to prawdopodobiestwo tego, e zmiana prze-konania da w efekcie zmian odczuwanej emocji. Z drugiej strony bywaj przypad-ki, w ktrych niemoliwe jest atwe ustalenie, e nie wystpuje obiekt. W takich wypadkach obiekt moe by niewyrany lub bardzo oglny. Sytuacj pogarsza fakt, e ludzie nierzadko nie potrafi wskaza obiektw swoich emocji. Ma to miejsce w sytuacji, gdy obiektem czyjej zoci wydaje si kto, kto potraktowa t osob niegrzecznie, podczas gdy intensywno tej emocji moe by mocn przesank tego, e naprawd w czowiek gboko zoci si na swoj prac czy maestwo bd ze traktowanie go w dziecistwie24. Podobnie w sytuacji przygnbienia usta-lenie charakteru depresji (endogenna czy o podou chemicznym brak dostatecznej iloci neurotransmiterw) moe by trudne. Rwnie dobrze moe si okaza, e jest to emocja, poniewa ma obiekt w przeszoci lub teraniejszoci, tylko e podmiot nie potrafi go uchwyci. Sytuacj dodatkowo komplikuje to, e depresja spowodo-wana przez przekonanie (tj. emocja, jak wynika z tego opisu) bdzie miaa efekty chemiczne. Sprawdzenie, jaka forma leczenia jest w danym wypadku efektywna, traktowane jako sposb identyfikacji rodzaju depresji, moe si nie sprawdzi w tej roli. Tumaczy si to tym, e leczenie, ktre zmniejsza symptomy, moe zrobi

    21 Tak przetumaczyam angielskie sowo: appetitive. 22 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 132. 23 Ibidem. 24 Analogicznym do tego przypadkiem jest zo jako skutek cigu irytacji. Problemem, na

    ktry wskazuje tu autorka, jest ustalenie linii granicznej pomidzy brakiem zoci i zoci (zob. M. C. Nussbaum, Hiding from Humanity, s. 353, przypis 19).

  • 19

    duo dobrego, nie zajmujc si lecymi u ich podstaw powodami25. Niezmiennie podkrela si tu, e emocje tym rni si od bezobiektowych nastrojw, e skupio-ne s na intencjonalnym obiekcie i wi si z oceniajcym przekonaniem na jego temat.

    Pogbion analiz zakadanej rnicy emocji od nastrojw zawiera przywoy-wany ju drugi rozdzia Upheavals. Nussbaum wskazuje tam, e to zaoone roz-rnienie komplikuj subiektywne powody, jakie moe mie podmiot. Niekiedy oszukujemy si w kwestii obiektu emocji bd nie jestemy w stanie go wyrni. Wwczas uoglnione uczucie moe uchodzi za nastrj, a mimo to moe mie bar-dzo okrelony obiekt. Nussbaum ma tu na myli opisany przez Lukrecjusza strach przed wasn mierci, zredukowany do odczucia wielkiego ciaru na piersi. Jak wywodzi ten autor, dopiero drobiazgowe badanie czyjego wzoru dziaa moe odkry, e tym, co jest faktycznie dowiadczane, jest emocja, ktrej obiekt jest przed podmiotem schowany. Nie znaczy to, e wyklucza si przez to przypadki, ktre majc podobn charakterystyk (ciar, niepokj czy niezadowolenie), s podobne do nastrojw, poniewa nie istnieje aden obiekt, ktry mgby by znale-ziony.

    Powyej opisane zjawisko wystpuje take u zwierzt, np. u psw. Nussbaum, odwoujc si do ustale Georgea Pitchera26, pisze e jego suka Lupa dowiadczaa uoglnionej podejrzliwoci wobec ludzi, ktra charakteryzowaa wszystkie jej z nimi relacje. T podejrzliwo, wedug jej oceny, mona by byo nazwa nastrojem. Jednak analiza wzorca zachowania owego zwierzcia pokazaa, e w rzeczywistoci odczuwao ono emocj strachu. Ta emocja bya zwrcona na jak osob/osoby, ktre le potraktoway tego psa w przeszoci. Odkry to Pitcher, kiedy podniesiony przez niego kij spowodowa, e Lupa skulia si z przeraenia. Tendencja Lupy do szczekania na ludzi nie bya zatem oznak jej draliwego nastroju, ale emocj, po-niewa istnia jej obiekt, tyle e pies nie mg go zidentyfikowa.

    W podobnym duchu na temat wielu przypadkw depresji wypowiada si Martin Seligman27. Jego zdaniem nierzadko depresja moe by po prostu nastro-jem uwarunkowanym wadliw gospodark chemiczn mzgu. W takim wypad-ku powodem depresji nie jest jakie przekonanie ani te zmiana w sytuacji pod-miotu czy jego przekonaniach. Bywa i tak, e oglne symptomy depresji doty-cz czego w yciu osobistym. W szczeglnoci, prawdopodobnie skupiaj si

    25 M. C. Nussbaum, Hiding, s. 31. 26 Por. G. Pitcher, The Dogs Who Came to Stay, Dutton, New York 1995; podaj za: M. C.

    Nussbaum, Upheavals, s. 134 . 27 M. E. P. Seligman, Helplessness: On Depression, Development, and Death, W. H. Free-

    man, New York 1975; podaj za: M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 134.

  • 20

    na przekonaniu (wiadomym lub nie), e osoba jest bezradna w kwestiach wiel-kiej wagi28.

    Pod koniec podrozdziau Upheavals dotyczcego emocji jako zjawiska afektywnego rnego od nastroju i apetytu autorka ustosunkowuje si do idei, e zwizek emocji z dziaaniem pociga za sob utosamienie emocji z pragnie-niami zorientowanymi na szczeglnego typu dziaania. Podkrela si tu, e nie wszystkie emocje pocigaj za sob podjcie okrelonej aktywnoci. Moe to by spowodowane tym, e po prostu dobrze komu z obiektem swojej emocji. Ma to miejsce w dowiadczaniu mioci, wwczas gdy zamiast pragnienia dzia-a majcych na celu satysfakcjonujc kontynuacj miosnej relacji, czyja mio wyraa si radosnym zachwytem lub cich kontemplacj. Podobnie nieaktowy charakter maj, zdaniem Nussbaum, rozpacz i al po mierci bliskiej osoby, poniewa wyraajc yczenie, by zmara osoba nie umara, nie sugeruj tym samym okrelonego kierunku dziaania.

    Z powyszego wynika, e chocia emocje zawsze s wyrazem akceptacji dla naszych celw i ich statusu, od ogranicze zewntrznego wiata zaley, czy i w jakim zakresie uda nam si te cele zrealizowa. Pragnienia mog by wia-dectwem postrzeenia swoich obiektw jako dobrych, ale nie kada percepcja dobra daje pocztek pragnieniom prowadzcym do dziaania. Zatem tendencj do tumaczenia dziaania w kategoriach dwch rnych rodzajw pozycji, wie-rze lub osdw i pragnie, naley bardziej skomplikowa. Emocje s osdami, ale nie bezwadnymi osdami; z powodu ich ewaluacyjnej zawartoci maj bli-ski zwizek z motywacj, ktrego inne osdy nie maj; z drugiej strony, ponie-wa mog nie by bardzo zaangaowane w sytuacj w sposb, ktry wytworzy konkretny plan dziaania, s rwnie rne od pragnie29.

    Nakrelony przez Nussbaum obraz emocji i pragnie wskazuje konieczno modyfikacji Humeowskich modeli objaniania dziaania zwierzcego i ludzkie-go. Te modele traktuj pragnienia jako zakorzenione w psychologii, pozbawio-ne intencjonalnoci i niepodatne na modyfikacj. Wobec tego jedyn funkcj przekona jest dostarczanie pragnieniom informacji na temat moliwoci osi-gnicia upragnionego obiektu. Ten opis odpowiada, zdaniem Nussbaum, za Humeowsk sentencj goszc, e rozum jest i powinien by niewolnikiem pasji. Nussbaum oferuje trzy argumenty na rzecz koniecznej modyfikacji owe-go krytykowanego przez ni opisu dziaania: 1. Hume myli si w kwestii pra-

    28 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 134. W tym miejscu Nussbaum odwouje si take do filo-zoficznego argumentu Grahama, ktry rozrnia depresj z intencjonalnoci od depresji pozba-wionej jej (por. G. Graham, Melancholic Epistemology, Synthese 82, 1990, s. 399422; podaj za M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 134, przypis 96).

    29 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 135136.

  • 21

    gnienia, poniewa zawiera ono znaczc intencjonalno i selektywno nawet w wypadku zwierzt; 2. Tumaczenie dziaania wymaga oprcz powoywania si na przekonanie i pragnienie, take odwoania si do emocji, poniewa s one ocenami wiata i zachodzcych w nim spraw. W ten sposb emocje jako oceny mog by modyfikowane przez inne przekonania; 3. Analiza pragnienia i emocji pokazuje, e przekonanie nie musi by tylko instrumentalne. Skoro emocja, jak i pragnienie maj intencjonalno skierowan na obiekt, przekonanie nie musi by stale obecne. To ostatnie jest ju w nich zawarte, dlatego inne przekonania mog modyfikowa ich kognitywn tre. Znaczy to take, e moemy rozmy-la nie tylko o tym, jak dotrze do celw, ktre s ju ustalone, ale te o sa-mych celach pytajc (...) czy s zgodne z naszymi innymi celami, jak powinni-my okreli jeden z naszych celw bardziej konkretnie, itp.30. Co istotne, o tym typie rozwaania autorka pisze jako wystpujcym take u zwierzt. Dowodzi tego przywoywany wczeniej przykad psa o imieniu Lupa. W zmianie postawy tego psa wobec Pitchera (z wrogiej na przyjazn) widzi ona efekt decyzji tego psa podwaajcej jego wasne zakwalifikowanie Pitchera do kategorii ze ludzkie zagroenie. Takie zaszeregowanie miao by przez tego psa uznane za niezgodne z agodnym gosem Pitchera i jego spokojnym, niewywoujcym przeraenia za-chowaniem. W wietle tego wywodu tzw. hydrauliczny pogld na dziaanie autor-ka uznaa za nieodpowiedni do opisu zwierzcego, jak i ludzkiego dziaania.

    Czy na gruncie teorii emocji rozwijanej przez Marth Nussbaum nie ma miejsca dla rnych od nastroju i apetytu bd pragnienia poj? Trzeba odpo-wiedzie na to pytanie przeczco. Chocia w ramach swojej teorii nie uywa ona waciwie pojcia sentyment, nie znaczy to, e ta kategoria pojciowa w ogle nie stosuje si do jej koncepcji. W dalszej czci tego rozdziau bd pisaa o emocjach ta jako w pewnej mierze opozycyjnych wobec emocji sytuacyjnych. Ten pierwszy rodzaj emocji odpowiada temu, co inny wspczesny filozof zainteresowany badaniem emocji Aaron Ben-Zeev nazywa sentymentem, tj. rozszerzonym epizodem emocjonalnym31, o ktrym pisa holenderski psycholog Nico Frijda. Podobnie jest jasne, e Nussbaum nie zaprzecza istnieniu afektyw-nych cech32 (np. zoliwoci, strachliwoci, zawistnoci itp.) ani temu, e kady z nas charakteryzuje si indywidualnym stylem afektywnym33. Stworzona przez

    30 Ibidem, Upheavals, s. 136. 31 Por. A. Ben-Zeev, The Subtlety of Emotions, s. 82. 32 Przez afektywne cechy (tj. osobowociowe dyspozycje emocjonalne) rozumie si tu skon-

    noci do nasilonego oceniania zdarze w sposb charakterystyczny dla rnych emocji (N. H. Frijda, Rnorodno afektu: emocje i zdarzenia, nastroje i sentymenty [w:] Natura emocji, s. 62).

    33 W myl definicji zaproponowanej przez R. Davidsona styl afektywny odnosi si do dzie-dziny rnic indywidualnych modulujcych sposb reagowania jednostki na rodzce emocj zda-rzenia (R. Davidson, O emocji, nastroju i innych pojciach afektywnych [w:] Natura emocji, s. 52).

  • 22

    ni koncepcja rozwoju emocjonalnego, o ktrej pisz w pierwszym podrozdziale trzeciego rozdziau tej ksiki, moe by odczytywana jako historia wyksztaca-nia si w jednostce owych afektywnych cech oraz krystalizacji jej osobistego stylu afektywnego.

    I.2. Wasnoci emocji jako sdw

    Pierwszoplanow cech emocji jest to, e dotycz one czego, tzn. e maj swj obiekt. W analizowanym przez Nussbaum przykadzie (choroba i mier jej matki) obiektem lku, nadziei i smutku byo wszystko to, co dotyczyo jej matki i co byo ukierunkowane na ni i na jej ycie. Autorka podkrela, e o tosamo-ci lku jako lku (i jak mona wnioskowa, kadej konkretnej emocji jako ta-kiej) decyduje to, czy posiada on taki obiekt. Bez niego (obiektu) lk bdzie jedynie czystym dreniem czy dygotaniem serca34.

    Obiekt emocji jest intencjonalnym obiektem, tj. istnieje w emocji tak, jak jest postrzegany bd interpretowany przez podmiot emocji. W inny sposb autor-ka oddaje t myl przez powiedzenie, e emocja jest widzeniem swojego obiektu jako. Emocje nie dotycz obiektw tylko w tym sensie, e s na nie ukierunko-wane. O ich dotyczeniu Nussbaum pisze, e jest bardziej wewntrzne i odzwier-ciedlajce sposb widzenia. Ilustruje to nastpujco: Mj lk postrzega moj matk zarwno jako niezwykle wan, ale te jako zagroon; mj smutek widzia j jako kogo wartociowego, ale take jako kogo, kto zosta mi zabrany. (Obie [te emocje MMJ] () zawieray odpowiedni odbir mnie i mojego ycia jako zagroonego w jednym przypadku i osamotnionego w drugim)35. Przy czym to dotyczenie okrela jako wywodzce si z czynnych sposobw postrzegania i interpretowania obiektu przez dany podmiot. Innymi sowy, jest to patrzenie na obiekt poprzez indywidualny podmiotowy pryzmat. Tego typu percepcja moe, ale nie musi zawiera dokadny obraz obiektu.

    Poniewa intencjonalno jest czci tosamoci emocji, tym, co odrnia jedn emocj od innej, jest nie tyle tosamo obiektu (moe si ona nie zmie-nia), ile sposb jego postrzegania. Dowiadczajc lku, postrzega si siebie lub to, co si kocha, jako wyranie zagroone, natomiast w nadziei jako niepewne, ale z duym prawdopodobiestwem na szczliwy fina. W smutku jego obiekt postrzegany jest jako utracony, a w mioci jako przeniknity szczeglnym blaskiem. Na tym poziomie analizy Nussbaum zarzuca zwolennikom krytyko-wanego przez siebie fizjologicznego stanowiska nieumiejtno objanienia

    34 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 27. 35 Ibidem, s. 2728.

  • 23

    sposobu, w jaki identyfikujemy i wyrniamy emocje, ani te wanych cech dowiadczania emocji.

    Inn tosamociow (w sensie: konieczn dla zaistnienia emocji) cech emocji jest to, e nie odzwierciedlaj one prostych sposobw postrzegania obiektu, ale przekonania na jego temat36. Te przekonania czsto cechuje duy stopie zoonoci. Za Arystotelesem autorka wskazuje, e proste odczuwanie lku musi zawiera przekonanie o tym, e ze wydarzenia s zagroeniem, e nie s trywialne, ale bardzo ze, i e brak mi penej kontroli, by mc je odpdzi. Aby odczu gniew, potrzebne s bardziej zoone przekonania. Konieczne jest przewiadczenie o tym, e jakie zniszczenie dotkno mnie lub bliskie mi obiekty, e to zniszczenie jest powane, a nie banalne, e zostao przez kogo spowodowane i to najprawdopodobniej celowo. To, e kady z wskazanych, skadajcych si na gniew osdw jest niezbdny do wystpienia tej emocji, traktuje si tu jako uzasadnione. Implikuje to, e zmiana w jednym skadowym przekonaniu skutkuje zmian emocji bd jej ustpieniem. Zatem dziki analizie myli (przekona) moliwe jest rozpoznanie rodzaju emocji. W kontekcie tego ostatniego wniosku stanowisko fizjologiczne oddzielajce emocje od pogl-dw wyglda na nazbyt upraszczajce.

    36 Interesujcy problem dotyczcy zwizku przekonania z emocj wskazuj Justin DArms i Daniel Jacobson. Judgementalici (twierdz oni, e emocjonalny stan to kombinacja pewnych kognitywnych skadnikw z afektem czsto opisanym jako forma blu lub przyjemnoci i prawdopodobnie take z pewnym pragnieniem; indywidualizuj okrelone emocje przez rnice w ich konstytucyjnym przekonaniu lub sdzie, np. zdaniem Arystotelesa strach jest rodzajem blu odczuwanym na myl o bliskim niebezpieczestwie, poczonym z pragnieniem ucieczki) zazwy-czaj traktuj takie konstytutywne przekonania jako konieczne, ale niewystarczajce do bycia w emocjonalnym stanie. Ich zdaniem to samo przekonanie moe by utrzymywane nieemocjonal-nie, bez afektu czy jego ukrytej fizjologii. Powtarzajcym si zarzutem pod adresem judgementali-zmu jest, e nie wyjania on czstego psychologicznego zjawiska, jakim jest kolidowanie czyich emocji z czyim przemylanym sdem. Chodzi tu o przypadki tzw. krnbrnej emocji, np. wtedy, gdy kto jest przestraszony, pomimo i uwaa, e przedmiot jego bojani stanowi mae bd adne zagroenie. T teori mieli w zaoeniu poprawi quasijudgementalici (naley do nich Patricia Greenspan). Ich poprawka nadal skupia si na identyfikowaniu rodzaju emocji poprzez ich definiuj-ce zdania. Twierdzi si tu, e pewne myli s czciowo konstytutywne dla bycia w emocjonalnym stanie, tyle e te myli nie musz by goszone przez podmiot. Robert Robertson jako zwolennik tego pogldu utrzymuje, e aby by przestraszonym, podmiot musi jedynie rozumie lub postrzega sytu-acj jako niebezpieczn, a nie potrzebuje uwaa jej za niebezpieczn. Tego toku rozumowania nie podzielaj autorzy artykuu, zdaniem ktrych przekonanie na temat niebezpieczestwa czego jest czym w rodzaju normatywnego standardu dla emocji. Te standardy funkcjonuj jako rodzaj racjo-nalnych norm dla oceny emocjonalnej reakcji i musz by odrniane od innych form oceny. Owe przekonania jako standardy decydowa maj o tym, czy ywiona emocja jest adekwatna czy nie, tzn. czy sytuacja jest rzeczywicie wstydliwa, zabawna, straszna itd. (zob. J. DArms i D. Jacobson, The significance of recalcitrant emotions (or, anti-quasijudgmentalism) [w:] Philosophy and the Emo-tions, A. Hatzimoysis (red.), Cambridge University Press, New York 2003, s. 127145).

  • 24

    Z tym wnioskiem dyskutuje Craig DeLancey. Wskazuje on, e rozrnianie emocji na podstawie treci przekona moe si okaza koliste, jeli si wemie pod uwag, e wikszo moralnych teorii stara si wyjani wartoci (lub war-tociowanie) w terminach emocji. Std, jeli zaakceptujemy takie twierdzenia i nastpnie argumentujemy, e emocje s sdami o tym, co cenimy, teoria bdzie cakiem bezsensowna37. Poza tym identyfikowanie emocji z sdami zawodzi w wietle badania pacjentw z uszkodzeniem przedczoowej kory, ktre prze-prowadzi Antonio Damasio. Ci badani nie wykazywali mierzalnej straty w ko-gnitywnych umiejtnociach, podczas gdy emocjonalne defekty wystpoway. Jego zdaniem dowodzi to faszywoci Nussbaumowskiego pogldu, poniewa gdyby emocje faktycznie byy identyfikowane z sdami, odpowiednim sdom winny zawsze towarzyszy waciwe emocje, czemu te badania przecz.

    Wanym rysem intencjonalnej percepcji i osdw charakterystycznych dla danego rodzaju emocji jest, zdaniem Nussbaum, to e dotycz one wartoci. Ich obiekty s zatem postrzegane jako obdarzone wartoci lub znaczeniem. Znaczy to, e brak przypisania wartoci lub znaczenia jakiemu obiektowi skutkuje bra-kiem emocji. Przy czym dostrzeona w obiekcie warto jest wartoci konkret-nego typu, tzn. jest odbierana jako odnonik do rozwoju osoby. Innymi sowy, wano obiektu pochodzi z roli, jak on odgrywa w yciu danego czowieka. Nie oznacza to jednak, e obiekt emocji postrzegany jest jako narzdzie bd rodek niezbdny do czyjej satysfakcji. Chodzi raczej o to, e emocja wiadczy o wczeniu swego obiektu do wasnego schematu celw podmiotu. Pojcie straty, ktre jest gwnym pojciem dla smutku, ma ten podwjny aspekt: na-wizuje do znaczenia osoby, ktra odesza albo umara, ale take nawizuje do zwizku tej osoby z perspektyw tego, kto j opakuje38.

    Inne zaprezentowane przez Nussbaum przedstawienie powyszego okrelenia emocji jako rzeczonego odnonika do rozwoju osoby odwouje si do eudajmo-nistycznej teorii etycznej, w ktrej gwnym pytaniem jest: Jak powinno si y? Odpowied na to pytanie stanowi koncepcja eudajmonii danego czowie-ka/ludzkiego rozwoju. Na koncepcj eudajmonii mog skada si, obok cnotli-wych dziaa, take relacje obywatelskiej i osobistej mioci i przyjani, oceniane jako czci skadowe konkretnego jednostkowego ycia. Autorka podaje tu przy-kad zwolennika Arystotelesa, ktry postrzegajc sprawiedliwo spoeczn jako dobro samo w sobie, czyni j czci swojej koncepcji eudajmonii. Oznacza to, e poszukuje wewntrznego dobra sprawiedliwoci (w domyle: jej wewntrznego sensu i/lub pikna) i stara si zgodnie z tym dobrem dziaa dla samego aktu dzia-

    37 C. DeLancey, Passionate Engines. What Emotions Reveal Abort Mind and Artifical. Intel-ligence, Oxford University Press, 2002, s. 38.

    38 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 31.

  • 25

    ania, a zatem nie traktuje swej aktywnoci jako rodka do osignicia osobistej satysfakcji. W analogiczny sposb Nussbaum postrzega emocje, piszc, e: Na-legaj na rzeczywiste znaczenie swoich obiektw, ale ucieleniaj take oddanie osoby w stosunku do obiektu, jako elementu schematu celw. To dlatego, w nega-tywnych przypadkach, s one odczuwane tak, jakby rozdzieray dan osob: po-niewa dotycz one mnie, moich planw i celw, wszystkiego, co jest wane w mojej wasnej koncepcji dotyczcej tego, co oznacza y dobrze39.

    Poznawcze skadniki emocji (przekonania i percepcje) jako kluczowe czci ich tosamoci s tym, co odrnia jedn emocj od drugiej. Czy oprcz nich s jeszcze inne skadniki emocji? Jeli tak, czym one mog by? Zwolennik fizjo-logicznego pogldu odpowiedziaby, e brakujcymi skadowymi emocji s nieumylne ruchy pewnego typu bd bezprzedmiotowe uczucia blu i/lub przy-jemnoci. T odpowied podwaa Nussbaum, wskazujc, e nasuwa ona powa-ne pytania dotyczce tych uczu, np.: Jakie one s, jeli niczego nie dotycz?, Jak s powizane z pogldami, skoro nie zawieraj adnej myli czy poznania? Zdaniem autorki tak pojte uczucia nie s potrzebnym okrelajcym elementem w jakimkolwiek typie emocji40.

    Zaoonej niezbdnoci przekona dla wystpienia emocji zagraaj przy-padki zmiany pogldw lecych u podstaw odczuwanych emocji i dalsze trwa-nie, mimo tej zmiany, okrelonej emocji. Nussbaum powouje si na przykad przestraszonej przez psa osoby (w dziecistwie), ktra jako dorosa rozumie, e psy jej nie zagraaj, a mimo to nadal si ich boi. Inny przykad traktuje o wpo-jonych w dziecistwie uprzedzeniach rasowych. Jeeli we wczesnym okresie ycia kto wielokrotnie sysza Afroamerykanie rujnuj ten kraj wwczas moe si zdarzy, e mimo falsyfikacji tego pogldu w dorosym yciu, nadal bdzie on odczuwa zo wobec przedstawicieli tej grupy. Na pojawiajce si tu pytanie: Czy mona pozby si wartociujcych pogldw bez pozbywania si emocji? autorka, odwoujc si do powyszych przykadw, odpowiada, e nie. Argumentuje, e moemy posiada sprzeczne pogldy, zwaszcza kiedy dotycz one dugoterminowych przyzwyczaje. Zakorzenione w dziecistwie przyzwy-czajenia (jak w powyszych przykadach) mog zaciera wyuczone w pniej-szym czasie nauki moralne, czynic z danej osoby winia swojej wasnej prze-szoci. T sytuacj ilustruje przykad Seneki, ktry wierzy, e honor nie jest bardzo wany, ale: kiedy kto zajmie jego miejsce przy stole, co uwaa za obra-

    39 Ibidem, s. 33. 40 Ibidem, s. 35. W tym pogldzie Kristjn Kristjnsson upatruje przeoczenia tego, co zauwa-

    y Arystoteles, tj. e zanim przyjemno lub bl nie zostanie doczona do odpowiedniego po-znania, adna emocja nie zostanie wywoana (K. Kristjnsson, The Self and Its Emotions, Cam-bridge University Press, NY 2010, s. 103).

  • 26

    z, znajduje si on w kleszczach swoich przyzwyczaje. Seneka nie mwi, e emocje nie zale od oceny: cay problem ley w tym, e ocenia on, i zosta obraony, jednoczenie zdajc sobie spraw, e bya to mao wana kwestia41. Podtrzymujc swj wczeniejszy pogld o niezbdnoci przekona i percepcji dla wystpienia emocji42, autorka odwouje si ostatecznie do zoonoci umysu ludzkiego, w ktrym to faszywe przekonania, zwaszcza co do wanych spraw, s czstym elementem jego struktury.

    Szerzej na temat owej zoonoci umysu ludzkiego w rozwaanym tu kontekcie zalenoci zmiany emocji od zmiany przekona wypowiedziaa si Amlie Rorty. Przedmiotem jej zainteresowania byy tzw. anomalia w emo-cjach43. Zachodz one wtedy, gdy jaka emocja utrzymuje si pomimo wyga-nicia lecego u jej podstaw przekonania. Owa uporczywo emocji wska-zuje, e istnieje akrasia44 w domenie emocji [oraz MMJ] ujawnia zoon struktur ich intencjonalnoci45. Jak wyjani przypadki zachodzenia nieopa-nowanych emocji? Rorty podkrela, e w konkretnie wystpujcej emocji nale-aoby widzie wynik nie tyle bezporednio poprzedzajcego j przekonania bd zbioru przekona, ale caej przyczynowej historii, ktra wpywa na pod-miotowe koncepcje przedmiotu emocji. W tej przyczynowej historii wyrnia trzy powizane ze sob aspekty: 1. formujce zdarzenia w psychologicznej przeszoci osoby, rozwj wzorw intencjonalnego skupienia i wanoci, sposo-bw mylenia i reakcji; 2. spoecznie i kulturowo zdeterminowany zakres emocji i ich charakterystycznych behawioralnych i lingwistycznych ekspresji; 3. dzie-dzictwo osoby, zbir genetycznie ustalonych progw wraliwoci i wzorw interakcji46. W wietle tej zoonej przyczynowoci zmiana przekonania nie musi pociga za sob zmiany emocji. Znaczc przyczyn danej emocji moe nie by bezporednia przeszo. Moe ni by wydarzenie lub ich seria, o kt-rych podmiot zapomnia. Te zapomniane wydarzenia utworzyyby wwczas zbir dyspozycji, ktre bezporednia przyczyna emocji jedynie by aktywowaa. Owe dyspozycje Amlie Oxenberg Rorty nazywa przycigajcymi i definiuje

    41 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 36. 42 Trzeba tu doda, e swe stanowisko odrnia ona od stanowiska neostoickiego, w ktrym

    emocje okrelane s tylko z punktu widzenia osdw wartociujcych. Jej zdaniem mimo ogrom-nej wagi przekona i percepcji w emocjach, te pierwsze nie s takie same jak te drugie.

    43 Rorty posuguje si terminem anomalous emotion. 44 Termin akrasia pochodzi od greckiego sowa acrasia oznaczajcego nieopanowanie. We

    wspczesnym uyciu okrela si nim stan umysu, w ktrym kto dziaa przeciwko swojemu lepszemu sdowi na skutek saboci woli.

    45 A. O. Rorty, Explaining Emotions [w:] Explaining Emotions, A. O. Rorty (red.), Universi-ty of California Press, Berkeley Los Angeles London 1980, s. 103.

    46 Ibidem, s. 105.

  • 27

    jako dyspozycje do skaniania si ku i tworzenia warunkw, ktre uruchamiaj inne dyspozycje47. Dla przykadu przycigajca dyspozycja do wybuchowoci skutkuje nie tylko szczeglnie niskim progiem frustracji, ale pociga za sob skonno do poszukiwania frustrujcych warunkw i postrzegania sytuacji jako frustrujcej. Przycigajce dyspozycje nie musz same z siebie wyjania dzia-a lub podstawowych reakcji: mog one robi to porednio, przez bycie cech charakterystyczn rodzaju przekona, percepcji i pragnie, ktre osoba ma du szans posiada. Takie cechy okrelaj dziaania i reakcje przez okrelenie se-lektywnego zakresu przekona i pragnie osoby48. Z ujcia A. Rorty wynika, e niekiedy, by emocja moga ulec zmianie, konieczna jest zmiana przycigajcej dyspozycji, aktywujcej bezporedni przyczyn powstania emocji (tu: zbioru przekona na temat intencjonalnego przedmiotu emocji). Wydaje si, e przy-cigajca dyspozycja moe by widziana, jako odpowiednik stylu afektywne-go. Jeeli ta interpretacja jest suszna, istnieje niewielka szansa na zmian ano-malnej emocji, jak i na niewystpowanie zjawiska akrasii.

    Kolejn cech emocji jako osdw, ktr wskazuje Nussbaum, jest to, e s one form akceptacji treci stwierdzonej w emocjonalnym osdzie. Ta cecha emocji najlepiej wskazuje stoicki rodowd koncepcji emocji Marthy Nussbaum. Z drugiej strony owa wasno zostaa przez ni nieco inaczej zinterpretowana. Nussbaum zgadza si ze stoikami co do tego, e emocja jako osd jest akcepta-cj zdarzenia. Podobnie przyjmuje zaproponowany przez nich model osdu jako procesu dwuetapowego, w ktrym najpierw obiekt osdu jawi si podmiotowi w pewien sposb, a nastpnie w sposb widzenia zostaje przekazany do umy-su na drodze mechanizmw wewntrznego przedstawiania i zaakceptowany. Akt przyzwolenia na dostrzeon w osdzie tre (to, jak w wietle danej emocji rzeczy si maj, np. e jest si w niebezpieczestwie w przypadku emocji stra-chu) by przez stoikw traktowany jako dobrowolny. Tumaczy to ich ekstre-malnie woluntarystyczne pogldy na osobowo i ich wymagajc doktryn samokontroli. Z drugiej strony w innych swych tekstach pisali o obrazie, ktry cign za wosy [przymuszajc MMJ] do akceptacji, chocia nie mieli tu na myli, w ocenie Nussbaum, obrazu zwizanego z emocjami. W nawizaniu do tego ostatniego Nussbaum utrzymuje, e przyzwyczajenie, przywizanie i po prostu waga zdarze, czsto mog wymusza na nas akceptacj; nie powinnimy wyobraa sobie tego, jako zawsze wiadomego dziaania49. Zaproponowane tu przez Nussbaum szersze znaczenie akceptacji pozwolio przypisa emocje (jako

    47 Ibidem, s. 106107. 48 Ibidem, s. 107. 49 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 38.

  • 28

    akty akceptacji) maym dzieciom i zwierztom, co w ramach stoickiego, super-wolitywnego stanowiska nie byo konceptualnie moliwe.

    Problem z dziecic zdolnoci akceptacji treci osdu bd jego obrazu po-lega take na ich (dzieci) braku zdolnoci do rozdzielenia akceptacji od obrazu, z jakim konfrontuje je rzeczywisto50. Nussbaum podkrela jednak, e dziecica akceptacja sposobu, w jaki jawi si wiat, jako tosamego ze sposobem, w jaki wiat istnieje, jest dokonaniem osdu w szerszym, zaproponowanym przez ni sensie. Poza tym dziki zdobytemu dowiadczeniu dzieci i zwierzta s w stanie formuowa myli w rodzaju: Ta osoba umiecha si, ale naprawd nie jest przy-jacielem czy Wyglda to na dobre do zjedzenia, ale takim nie jest.

    W jaki sposb dochodz do gosu emocje jako akceptujce osdy? Nussbaum powraca do przykadu mierci swej matki w celu ilustracji tego procesu. Wyrao-ny w zdaniach obraz tego faktu jest poczeniem myli o znaczeniu zmarej osoby z myl o jej stracie. Treci tego obrazu jest myl o tym, e co wanego zostao utracone. Jest to zarazem krytyczne i eudajmonistyczne, niemoliwe do ujcia w suchym zdaniu: Betty Craven umara, poniewa centralnym elementem treci tego obrazu jest wielkie znaczenie zmarej samej w sobie i jako elementu ycia jej crki. Ten obraz (tu: wyobraenie), by mg sta si osdem, a tym samym emo-cj, musi zosta zaakceptowany, chocia nie zawsze musz wystpowa te dwa etapy51. Przejcie od obrazu do jego akceptacji moe by przez pewien czas za-wieszone. Obraz tego, jak si rzeczy maj, moe by tak obciony wartociami (jak w analizowanym tu przykadzie mierci bliskiej osoby), e czowiek moe nie by w stanie (w danym czasie) go zaakceptowa ani te odrzuci.

    Zasugerowana powyej moliwo zawieszenia akceptacji osdu tworzce-go emocj nasuwa pytanie o moliwo osdzenia, e ukochana osoba nie yje, i zachowania wobec tego faktu emocjonalnego spokoju. Jak neostoicy Nuss-baum uwaa, e to niemoliwe, jeli to, co si akceptuje, jest zestawem osdw ze wszystkimi ich krytycznymi elementami. Podkrela si tu, e wane jest usta-lenie dokadnej treci akceptowanej myli. Jeli ta istotna myl byaby pozba-wiona wartociujcej treci, jak w przypadku zdania Betty Craven nie yje, to wwczas jej akceptacja mogaby stanowi gwny powd smutku, ktry jednak nie byby identyczny z samym smutkiem. Natomiast jeli nadalibymy tej myli warto bez odniesienia do istoty tej myli (tj. jak wnioskuj, e Betty Craven jest centralnym elementem struktury celw osoby opakujcej j), jak w zdaniu, ktrego treci jest Betty Craven, najwaniejsza osoba, nie yje, to wwczas ta myl nie moe by w sposb wiarygodny utosamiona ze smutkiem. Powy-

    50 Ibidem. 51 Nussbaum wskazuje, e czsto si zdarza, i obraz wiata i niewzruszonej prawdziwoci

    tego obrazu pojawiaj si rwnoczenie w jednym (por. M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 39.

  • 29

    sze stwierdzenia odpowiadaj neostoickiemu twierdzeniu, w myl ktrego smu-tek jest rwnoznaczny z akceptacj twierdzenia, ktre jest zarwno wartociuj-ce, jak i eudajmonistyczne, ktre dotyczy jednego albo wikszej liczby wanych celw danej osoby52. Na tym etapie analizy autorka nie rozwaa jeszcze moli-woci zrwnania tych twierdze z emocj.

    Inn bardzo wan cech osdw stanowicych emocj jest podkrelana przez stoikw szczeglna natura tego, czego owe sdy dotycz. Wedug sto-ikw wspln cech osdw, ktre s utosamiane z emocj, jest to, e dotycz one delikatnych rzeczy, rzeczy, ktre mog by dotknite przez zdarzenia spo-za krgu wpyww danej osoby, rzeczy, ktre mog pojawi si z zaskoczenia, ktre mog by zniszczone bd usunite, nawet jeli kto tego nie chce53. Os-dy utosamiane z emocj dotycz zatem zewntrznych dbr osoby. Ze-wntrznych w tym sensie, e umykaj jej cakowitej kontroli. Nussbaum zwra-ca uwag na problematyczno stoickiej koncentracji umysu na elemencie ycia uwaanym za cakowicie bezpieczny (w sensie: kontrolowalny), np. na cnocie. To skupienie traktuje si jako nieskutkujce emocj. Jeli jednak przyjmiemy, e osignity w efekcie tej uwagi stan to rado, trzeba bdzie zaoy, e jest to odmienny typ radoci, tj. nieemocjonalny54.

    Tak scharakteryzowane emocje, wic nas z wanymi dla naszego dobro-stanu obiektami, ktrych w peni nie kontrolujemy, przypominaj nam o naszej wraliwoci i niepewnej kontroli. Warunkujca dowiadczanie emocji zgoda na bycie zalenym od zewntrznych dbr, a przez to akceptacja swojej egzysten-cjalnej sytuacji w wiecie jest bardzo znaczca. Zdaniem Nussbaum mwi wie-le o danej osobie: [to, e MMJ] pozwala sobie i swojemu dobru zalee od rzeczy, ktrych nie kontroluje, e przyzwala na swego rodzaju pasywno w stosunku do wiata55.

    I.3. Niekonieczne elementy emocjonalnego osdu

    Jedn z najwaniejszych tez Nussbaumowskiej teorii emocji jest jej utrzy-mywanie, e do wystpienia emocji wystarczajca jest waciwie tylko akcepta-

    52 Ibidem, s. 41. 53 Ibidem, s. 42. 54 Tego stwierdzenia nie przyjmuje Nussbaum, ktra podkrela, e rado jest du klas

    dowiadcze, ktr ludzie le sklasyfikowali. Podobnie kontrowersyjne jest dla niej stoickie twierdzenie na temat w peni kontrolowanej natury naszego mylenia i dotyczce naszych szla-chetnych inklinacji. Przychyla si natomiast do tezy, e nie mamy cakowitej kontroli nad ad-nym umysowym stanem czy dziaaniem (ibidem, s. 4243).

    55 Ibidem, s. 43.

  • 30

    cja tworzcych j poznawczo-wartociujcych osdw na temat jej obiektu. W ten sposb zaproponowana przez ni definicja emocji moe by odbierana jako drastycznie obcita. Zadaniem tej czci rozdziau jest obrona stanowiska Nussbaum przed hipotetyczn interpretacj, ktra mogaby zarzuci autorce nieuprawniony redukcjonizm. Skuteczne wywizanie si z tego zadania wymaga przedstawienia racji autorki na rzecz niewczania do definicji emocji: zmian fizjologicznych (np. podwyszonego cinienia krwi traktowanego jako cielesna ekspresja emocji), towarzyszcych im uczu oraz wyobrani. Te wszystkie nader czsto wspistniejce z emocj czynniki autorka traktuje jako niekonieczne elementy emocjonalnego osdu. W tym podrozdziale z powodu jego celu obrony definicji emocji zaproponowanej przez Nussbaum zawaram take dodatkowe, wypracowane w dyskusji z hipotetycznymi bd rzeczywistymi oponentami argumenty autorki na rzecz tak wskiego, zdaniem niektrych, defi-niowania emocji. Nim jednak przejd do realizowania przyjtego celu, wska, uprzedzajc dalsze Nussbaumowskie dookrelenia emocji jako wartociujcych osdw, argumenty wspczesnego badacza-filozofa emocji Aarona Ben-Zeeva przeciwko zaproponowanej przez Nussbaum definicji emocji.

    Aaron Ben-Zeev wskazuje, e Nussbaum ma racj, wykluczajc cielesne stany ze swojej definicji emocji, poniewa ich analiza naley do innego ni psy-chologiczny czy filozoficzny poziomu dyskusji. Takie wykluczenie nie pociga za sob zaoenia, w myl ktrego miayby by one (cielesne stany) nieistotne dla emocjonalnego dowiadczenia w ogle. Z drugiej strony nie zgadza si on z Nussbaumowskim wykluczeniem uczu i motywacji z definicji emocji. Takie wyczenie nie tylko implikuje ich nieistotno na konkretnym poziomie dysku-sji, ale take brak ich istotnoci dla emocjonalnego dowiadczenia jako takiego. To ostatnie jest jego zdaniem bdne. Utrzymuje on, e w emocjach istnieje nieodczny zwizek pomidzy komponentami: wartociujcym (lub kognityw-no-wartociujcym), motywacyjnym i uczuciowym56.

    Jak wskazywaam, gwnym przedmiotem krytyki Ben-Zeeva jest Nuss-baumowska teza, w myl ktrej kognitywno-wartociujcy komponent jest nie tylko wystarczajcy dla emocji, ale jest z ni wrcz tosamy. Przeciw tej tezie argumentuje on nastpujco: 1. Zaproponowane przez Nussbaum kognitywne cechy emocji jako sdu (osobisty punkt widzenia, powizanie z wyobrani, kognitywna wieo) s niewystarczajce do odrnienia stanu emocjonalnego od nieemocjonalnego. Jego zdaniem, chocia te cechy s bardziej typowe dla emocji, mog take charakteryzowa intelektualne rozwaanie. 2. Przy szerokim rozumieniu emocjonalnej przyczyny moe si ona odnosi do wszystkich

    56 A. Ben-Zeev, Emotions are not mere judgements, Philosophy and Phenomenological Re-search, vol. LXVIII, nr 2, marzec 2004, s. 452.

  • 31

    istotnych okolicznoci poprzedzajcych emocjonalne dowiadczenie. W takim wypadku przyczyna jest oglna i zoona z wielu czynnikw, do ktrych nale kognitywne i niekognitywne cechy. Std emocjonalne dowiadczenie bdzie si skadao z takich typw cech. 3. Akceptujc twierdzenie Nussbaum, e warto-ciujcy komponent moe odrni jedn emocj od drugiej, wskazuje na pewne problemy zwizane z bezwarunkowym przyjciem jej drugiego twierdzenia, zgodnie z ktrym wartociujcy komponent pozwala odrni emocje od nie-emocjonalnego stanu. Wskazuje on, e ten komponent nie jest jedynym kryte-rium rozrniania emocji od nieemocji. By mc rozrni emocj zawici od nieemocji, ktra ma podobny do tej pierwszej wartociujcy wzr negatywna ocena dobrego losu innej osoby wartociowy komponent jest niewystarczaj-cy. Takie rozrnienie bdzie moliwe, gdy rozwaymy cay wartociujcy komponent, ktry oprcz podstawowego tematu, take zawiera czynniki, takie jak gbia i konkretna perspektywa danej emocji, sia zdarzenia, realno i zna-czenie oraz okolicznoci ta, takie jak kontrolowalno, gotowo i zasuo-no57. Chocia to ostatnie nie kci si z pogldem Nussbaum, Ben-Zeev podkrela, e moliwo odrniania emocji od nieemocji, w oparciu o te pod-stawowe wartociujce cechy, moe nie by realna we wszystkich okoliczno-ciach. 4. To, e szczegowy wartociujcy sd jest podstaw odrnienia jed-nej emocji od drugiej i e do pewnego stopnia moe by on traktowany jako podstawa odrnienia emocji od nieemocji, nie implikuje tosamoci tego sdu z emocjonalnym dowiadczeniem. Rnica pomidzy emocjonalnym dowiad-czeniem gniewu i negatywn ocen kogo, kogo uwaamy, e poniy i obrazi nas () jest, i ta ocena nie jest konkretnym dowiadczeniem, ale konceptualn jednostk. Wydawanie sdu jest psychologicznym dowiadczeniem () To dowiadczenie () ma rne niekognitywne cechy, takie jak uczucia, pragnienia i czas trwania, czego sdowi brak. Identyfikowanie emocji z sdem wydaje si zatem wiza z bdem kategorii58.

    Uoglniajc przedstawion tu krytyk tezy Nussbaum, w ktrej utosamia ona emocje z sdem, Ben-Zeev podkrela, e wobec wielkiej zoonoci emo-cjonalnego dowiadczenia, kada prba jego redukcji do pojedynczego kompo-nentu (poznania, oceny, motywacji czy uczucia) bdzie niezadowalajca, ponie-wa kady z nich moe by rozpoznany jako nalecy take do innego ni emo-cjonalny trybu umysowego.

    Powrmy do pocztkowej tezy autorki, e zaakceptowane przez podmiot (stoicki drugi ruch, zatwierdzajcy postrzeon tre osdu) oceniajce obiekt osdy s wystarczajce do zaistnienia emocji. Nussbaum zgodnie z przyjtym

    57 Ibidem, s. 456. 58 Ibidem, s. 546547.

  • 32

    zaoeniem traktuje proponowane przez innych badaczy afektu dookrelenia emocji z wielk ostronoci. Dotyczy to m.in. dogmatycznego, w ocenie autor-ki, twierdzenia Aarona Ben-Zeeva59, w myl ktrego tre zawartej w emocji myli musi by czym w rodzaju przekonania, e zasza pewna zmiana. Nuss-baum zauwaa, e wiele spord konkretnych emocji jest podatnych na zmian, co ma wyraz w ich charakterystycznych definicjach. Przykadem moe by lk, nadzieja, al, gniew, zazdro, zawi czy smutek. Obiekty tych emocji musz by zgodne z tym, co pisali stoicy (tj. niekontrolowalne), poniewa dowiadcza-nie tych emocji wiadczy o akceptacji ich treci, w ktrej to akcentowana jest zmiana bd jej moliwo. Podobny charakter maj niektre odmiany radoci i mioci, z powodu wewntrznej dla ich specyficznej poznawczej struktury my-li o niebezpiecznym szczciu/prawdopodobiestwie zmiany. Taka wanie jest mio erotyczna stale angaujca myl o niestabilnoci, czca mio z za-wici, zazdroci, cierpieniem i zdziwieniem.

    Z drugiej strony o niektrych innych rodzajach radoci i mioci Nussbaum pisze, e nigdy nie bd miay takiego charakteru. Ma to wyraz w tym, e ich struktura poznawcza bdzie si rnia pod wzgldem konsekwencji, tak jak bd si rni ich relacje z innymi emocjami i dowiadczenie bycia w ich kaj-danach60.

    Jak podkrela Nussbaum, to, co powyej zostao powiedziane o radoci i mioci, jest stoick spucizn, ktr mona zaadaptowa na potrzeby jej teorii emocji. Jedyn trudno dla autorki przedstawia ich dogmatyczne okrelenie wspomnianych na kocu poprzedniego akapitu rodzajw radoci i mioci, tj. stoickie twierdzenie, e nie s to prawdziwe emocje (dotyczy to np. mioci cno-ty). Autorce bliszy jest pogld Spinozy, ktry w intelektualnej mioci Boga upatrywa prawdziwego rodzaju mioci, pozbawionej pewnych zgubnych wa-snoci innych jej rodzajw61.

    Twierdzenie o wystarczalnoci osdu do powstania emocji domaga si uzgodnienia w kwestii, ktra skadowa emocji dowiadcza np. szoku charaktery-stycznego dla emocji alu. Gdzie umieci takie niepoznawcze elementy emo-cjonalnego dowiadczenia, jak drenie rk czy kucie w odku? Czy to myli sprawiaj, e dr rce? Jeli tak, to czy oznacza to, e kucie w odku lub drenie rk stanowi al po stracie bliskiej osoby? Problem w tym, e te fizycz-ne fenomeny, czsto wspwystpujce z emocj, same w sobie nie mog by traktowane jako konieczne charakterystyki przynalene okrelonemu rodzajowi emocji. W przeciwiestwie do nich tworzce dany rodzaj emocji osdy (np.

    59 Por. A. Ben-Ze-ev, The Subtlety of Emotions, cz III, rozdzia 2, s. 16. 60 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 43. 61 Mona przypuszcza, e chodzi tu o to, e intelektualna mio Boga pozbawiona jest my-

    li o niestabilnoci i zagroeniu zmian.

  • 33

    osd, e poniesiono znaczc strat w alu po mierci ukochanej osoby) s ko-niecznymi wasnociami tosamoci danego rodzaju emocji. Wyraa to nastpu-jcy cytat: Wewntrzne dla samego alu musi by postrzeenie ukochanego obiektu i jego znaczenia; al jako taki musi oszacowa wspaniao mioci po-midzy nami, jej centralne miejsce w moim yciu. al musi zawiera w sobie myl o jej nieodwracalnej mierci62.

    Jaki status powinno si przyzna czsto towarzyszcym emocji gwatow-nym ruchom, uczuciu blu czy dowiadczanego zamtu? Czy nie mona by powiedzie, e osd jest przyczyn emocji, a powysze cielesne pobudzenia sam emocj? A moe lepsze byoby potraktowanie osdu jako elementu skadowego emocji (...) [bdcego MMJ] wystarczajc przyczyn innych jej elementw (...) uczu i ruchw, ktre same nie s czciami osdu?63. Te sugestie potencjalnych oponentw przedstawianej tu teorii Nussbaum odrzuca, podkrelajc, e osdzanie jest dynamiczne, a nie statyczne. Jako takie jest przyczyn, ktra porusza, przyjmuje i odrzuca i zawiera bezadne ruchy alu. Ilustruje to nastpujcy cytat: Ruch w kierunku mojej matki by ru-chem mojej myli, dotyczcej tego, co jest najwaniejsze na wiecie () Tak jakby wszystko, ruch moich rk i ng, kiedy biegam na prno () do szpita-la uniwersyteckiego, byo prnym mimesis ruchu mojej myli w jej kierunku. To moja myl otrzymywaa i bya wstrzsana wiedz o jej mierci () Rozpo-znanie i wstrzs () nale do jednej i tej samej czstki mnie, czci, ktra pozwala mi nada yciu sens64.

    Na tym poziomie Nussbaumowskiej eksplanacji trudno zrozumie jej uparte sprzeciwianie si wczeniu fizjologicznych manifestacji emocji do jej tosamo-ciowych dookrele. Jej dalsza analiza uczyni t kwesti janiejsz. Pki co z ostatniego cytatu wydaje si wynika, e dowiadcza al moe jedynie sama myl. Niezrozumiae jest, dlaczego autorka nie moe zobaczy w odczuwajcym emocje czowieku dowiadczajcego organizmu, tj. psychofizycznej caoci. Wydaje si, e nie ma niczego kontrowersyjnego w utrzymywaniu, e to cay czowiek si smuci, cieszy czy odczuwa jakkolwiek inn emocj. Czy w tym, e komu nagle i w wielkiej iloci wypadaj wosy lub e posiwia w cigu jed-nej nocy (na skutek wielkiego natenia odczuwanej emocji, np. strachu) po-winno si widzie po prostu przypadek, czy raczej ekspresj przeywanej przez niego emocji? Co zmienia stwierdzenie, e podane przykady stanowi faktycz-ne ekspresje przeywanej przez kogo emocji? Wyglda na to, e o wiele mniej ni mogoby si wydawa. Pytanie o status ysienia w aspekcie przeywanej

    62 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 44. 63 Ibidem, s. 4445. 64 Ibidem, s. 45.

  • 34

    przez ysiejcy podmiot emocji z gry zakada, e ekspresja emocji powinna stanowi definiujcy emocj element. Dla tego zaoenia z kolei naleaoby najpierw znale racj.

    Moliwo, e osd jako zdarzenie czasowo poprzedza al, a zatem, e chodna akceptacja zdania Moja wspaniaa matka nie yje poprzedza dowiadczanie alu, Nussbaum take odrzuca. Utrzymuje, e dogbne i prawdziwe rozpoznanie tego tragicznego faktu jest wstrzsajce. Ten wstrzs opisuje jako wraenie, e kto wbija jej gwd w brzuch. Akceptacja tego, jak rzeczy si maj (obrazu martwej bliskiej osoby) jest wbijaniem sobie tego gwodzia. Innymi sowy, akceptacja obrazu rzeczy (osd) nie jest przygotowaniem na wstrzs, ale jest samym wstrzsem. Osd jako akt akceptacji jest odarciem osoby z jej samowystarczalnoci.

    Kolejnym wanym pytaniem zwizanym z koncepcj osdu jako akceptacji postrzeganego obrazu jest pytanie: Czy emocje s aktem akceptacji, czy raczej stanem wynikajcym z tego aktu? Analogiczny problem powstaje w odniesie-niu do przekonania i osdu. Po pocztkowym akcie akceptacji (ujtym w defini-cji osdu) nastpuje kolejny etap posiadania tego aktu akceptacji wewntrz, cigego akceptowania/przyjmowania tego twierdzenia. Zdaniem autorki taka dwufazowa akceptacja jest waciwa dla naszego dowiadczania emocji.

    Powan obiekcj wobec Nussbaumowskiego ujcia emocji jako wartociu-jcego osdu jest stwierdzenie, e emocje tak bardzo si rni od przekona, e maj nawet odmienny kierunek dopasowania. W przekonaniach jakoby stara-my si dopasowa nasz umysow postaw do wiata, podczas gdy w emocjach prbujemy dostosowa wiat do niej. Zdaniem Nussbaum emocje dopasowuj si do wiata w celu zrozumienia faktycznie zaistniaych zdarze oraz po to, by uzyska adekwatny obraz wanych, z ich punktu widzenia, spraw. Co wicej, nie staraj si dopasowywa wiata do siebie. Wprawdzie emocje mog poci-ga za sob pragnienie dziaania, by t drog uczyni wiat lepszym, jednak nie oznacza to, e w ten sposb wiat lepiej dopasuje si do emocji. T tez Nuss-baum popiera przykadem emocji strachu i nadziei. Strach sygnalizuje zbliajce si niebezpieczestwo. Poprawno tej emocji oznacza, e w momencie jej od-czuwania wiat zawiera niebezpieczestwo. Skuteczna ucieczka przed niebez-pieczestwem zmieni zarwno wiat (przestanie on zagraa), jak i emocj (przestan si ba). Pogld, e emocje prbuj dopasowa do siebie wiat, suge-ruje, e ten wiat jeszcze nie jest do nich dopasowany. Tego wniosku nie popiera powyszy przykad. Odczuwajca lk osoba nie stara si dopasowa wiata do swojego strachu, ale raczej odnale w nim miejsce, w ktrym jej strach nie bdzie waciwy. Mona nawet powiedzie, e to strach dopasowa si do wiata wiat by problemem, ktry spowodowa pragnienie wycofania si z niego. To samo mona w zasadzie powiedzie o nadziei. Waciwa jest dla niej koncentracja na pomylnych widokach na przyszo. Skadajce si na tre nadziei przekona-

  • 35

    nia na temat istnienia solidnych dobrych perspektyw, poniewa s aktualnie przez dany podmiot uznawane, s zarwno prawdziwe, jak i faszywe. Stwarzajc od-powiednie warunki dla tych perspektyw, powoduj zamian nadziei w rado. Nie czyni przez to wiata bardziej podobnym do odczuwanej przez siebie emocji. Zarwno wiat, jak i emocja dziki mnie ulegy zmianie. Z powyszego wynika, e rozwaane tu stwierdzenie emocje dopasowuj wiat do siebie ignoruje fakt, e emocje odpowiadaj na to, jaki wiat ju jest. Moim zdaniem natomiast zarwno przekonania, jak i emocje dopasowuj wiat do podmiotu, poniewa jako jego interpretacje, ujmuj go z wasnego punktu widzenia.

    Powrmy do zasadniczej dla tego podrozdziau kwestii moliwego ist-nienia dodatkowych elementw emocji, niebdcych czci stanowicego emo-cj osdu. Wykrycie takich nadprogramowych elementw musiaoby poci-gn za sob rewizj zaproponowanej przez Nussbaum definicji emocji. Autor-ka, powanie podchodzc do tego problemu, zauwaa, e podstawowa trudno, na jak si od razu natykamy, polega na tym, e bardzo trudno zdecydowa, ktre z wielu dziejcych si rwnoczenie z emocj rzeczy s albo nie s jej czci. Mona zaoy, e kada chwila emocji posiada, jako swj niezbdny warunek, jakie uczucie. Jednak nie mamy, zdaniem Nussbaum, wyranego powodu, by utrzymywa, e uczucia s czciami samej emocji (np. smutku). Podobnie przy ograniczeniu do konkretnego epizodu emocji trudne jest znale-zienie dobrych argumentw w kwestii: Czy uczucie bd proces cielesny jest/nie jest niezbdn czci wewntrznych warunkw tosamoci emocji?.

    Nieco prociej ta kwestia si przedstawia, gdy spytamy o oglne warunki to-samoci alu i o to, czy w ogle moemy mwi o istnieniu dla tej emocji nie-zbdnych elementw, ktre nie byyby skadowymi osdu. To ostatnie mona przeoy na pytanie: Czy gdyby brakowao tych niebdcych elementami os-dw czci, wycofalibymy nasze przypisanie alu?65. Nussbaum wstpnie za-kada, e nie ma adnych niebdcych czciami osdu elementw w emocji. In-nymi sowy, brak zaangaowanych w przeywanie alu odczu fizycznych i r-nego rodzaju zmian (np. brak podwyszonego ttna i takiego cinienia krwi) nie jest dostatecznym powodem do stwierdzenia, e dana osoba nie odczuwa alu66.

    Podobnie krytycznie autorka odnosi si do tych psychologw, ktrzy w stwierdzeniu aktywnoci okrelonej czci mzgu67 upatruj ostatecznego

    65 Ibidem, s. 57. 66 Nussbaum odwouje si tu do przykadu ludzi z poraeniem czterokoczynowym, u kt-

    rych nie ma poczenia midzy centralnym cinieniem ttniczym, mechanizmem regulujcym czsto akcji serca i zewntrznym mechanizmem efektorowym, a mimo to przypisujemy im emocje (por. M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 58).

    67 Chodzi tu o jdro migdaowate, ktrego funkcjonowanie ma by, zdaniem takich badaczy, jak Pinker (por. S. Pinker, How the Mind Works, New York and London: Horton, 1997) czy

  • 36

    potwierdzenia zachodzenia stanu emocjonalnego. Jej zdaniem bezzasadne jest wycofanie przypisania dowiadczanej przez kogo emocji, jeeli odkrylibymy, e jego mzg nie znajduje si w odpowiednim stanie. W nawizaniu do Martina Seligmana68 wskazuje, e emocje powoduj psychologiczne efekty, std trudno jednoznacznie orzec, ktre z nich s ich konsekwencjami, a ktre czciami samego dowiadczenia emocjonalnego.

    Nussbaum zakada, e wszystkie ludzkie dowiadczenia s ucielenione, a zatem, e realizuj si w jakim materialnym procesie. Jednoczenie zastana-wia si, czy z powyszego koniecznie musi wynika, e istniej jakie fizyczne stany albo procesy, ktre s stale poczone z naszymi dowiadczeniami emocji w taki sposb, bymy mogli zasadnie umieci ten stan w definicji typu emocji. Powoujc si na stwierdzon w badaniach ludzi z uszkodzon jedn pkul mzgow plastyczno mzgu (w sensie zastpowania funkcji pkuli uszko-dzonej przez zdrow poow) argumentuje, e wczenie fizjologicznego opisu do definicji emocji jest problematyczne.

    Inny przemawiajcy za nieadekwatnoci fizjologicznego definiowania emo-cji argument odwouje si do waciwego wikszoci filozoficznych/religijnych tradycji przypisywania Bogu lub bogom emocji, mimo ich wyobraania sobie jako bezcielesnych istot. Niezalenie od tego, czy wierzymy czy nie, e istnieje bez-cielesna istota, to powodem, dla ktrego jest sensowne wyobraenie sobie bezcie-lesnej istoty posiadajcej prawdziwe emocje, jest to, e sensowne jest wyobraenie sobie, e istota mylca, zorientowana w sytuacji czy te nie, moe troszczy si o co na wiecie i posiada myli i zamiary zwizane z tymi wiziami69.

    J. LeDoux (por. J. LeDoux, Mzg emocjonalny. Tajemnicze podstawy ycia emocjonalnego, prze. A. Jankowski, Media Rodzina, Pozna 2000; oryginalne wydanie w jzyku angielskim pochodzi z 1996 r.), niezbdnym warunkiem normalnej aktywnoci emocjonalnej.

    68 Por. M. E. P. Seligman, Helplessness: On Depression, Development, and Heath, W. H. Freeman, New York 1975 oraz H. Leventhal, L. Patrick-Miller, Emocje a choroby somatyczne przyczyny i wskaniki podatnoci na zachowania [w:] Psychologia emocji, M. Lewis, J. M. Havi-land-Jones (red.), prze. J. Okuniewski, Gdaskie Towarzystwo Psychologiczne, Gdask 2005, s. 666. Nussbaum odwouje si tu do bada Seligmana, ktre pokazay, e kognitywny stan pod-miotu moe powodowa dalsze fizjologiczne stany, ktre s czasami bdnie, jego zdaniem, uto-samiane z emocjami.

    69 M. C. Nussbaum, Upheavals, s. 60. Na co to waciwie jest argument? Moim zdaniem, mwi on tylko, jak powszechnie wyobraamy sobie Boga, kiedy traktujemy go jako osob. Nie moe by zatem tu uyty. Poza tym ju w. Tomasz zauway, e nie znajc prawdziwej natury Boga, okrela-my Go, mimo to, na drodze negacji lub eminencji, tj. poprzez zaprzeczenie lub nieskoczone wzmoenie wasnoci istot skoczonych. Ustalonymi w ten sposb rnorodnymi pojciami ogra-niczony umys ludzki prbuje uj prost natur Boga (W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, t. 1, PWN, Warszawa 1988, s. 276). w. Tomasz utrzymuje, e jedyne, co wiemy o Bogu to to, e z ko-niecznoci istnieje.

  • 37

    Nussbaum broni swojej koncepcji take poprzez odwoanie si do niekt-rych uczu typowo czonych z emocjami. Wskazuje, e zo kojarzy si z uczu-ciem wrzenia, strach natomiast z mrocym i przyprawiajcym o mdoci uczuciem. Podkrela przy tym, e termin uczucie bywa zwodniczy i moe wpro-wadzi w bd. Jej zdaniem moemy wyrni dwa typy uczucia: 1. Uczucia z bogat intencjonaln treci, np. uczucie pustki w yciu bez danej osoby, uczucie nieszczliwej mioci do tej osoby70, itd. Uczucia tego typu mog ska-da si na uwarunkowania tosamoci pewnych emocji. W tym znaczeniu sowo uczucie nie kontrastuje z poznawczymi terminami percepcja i osd, ale jest raczej ich termino