Ekspertka

Często brak przekonania, brak poczucia pewności uniemożliwia nam wykorzystanie tkwiących w nas możliwości.

Anthony Robbins

Książkę tę dedykuję Tobie, kobiecie, która ma w sobie ogromne pokłady możliwości

zmieniania swojego życia i życia innych na lepsze. Pamiętaj, jesteś ekspertką!

Uwierz w to, a świat uwierzy Ci wtedy na pewno!Dominika Nawrocka

Spis treści

Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11

Rozdział 1Dlaczego warto być ekspertką . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

Eksperckie krzesło czeka na ciebie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21Jak zająć swoje miejsce w pierwszej lidze . . . . . . . . . . . . . 29

Rozdział 2Znajdź swoją eksperckość – nisza i rozwiązanie . . . . . . . . . . . . 37

Poszukaj swojej niszy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41Zaprojektuj rozwiązanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 45Mów o sobie dobrze i głośno . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 48

Rozdział 3Daj się poznać światu! Marketing . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 87

Strona WWW i blog . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89Social media . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 109Networking . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 146Media . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 151Blogerzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 160Baza i mailingi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 167Wydarzenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 172

[9]

SPIS TREŚCI10

Rozdział 4Sprzedaj swoją wiedzę za dobre pieniądze . . . . . . . . . . . . . . . . 187

Zaprojektuj i sprzedaj produkty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 189Zaprojektuj i sprzedaj swoje usługi . . . . . . . . . . . . . . . . . . 213

Zakończenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 225Zacznij działać już dziś! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 229Podziękowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 231O autorce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 233„Kobieta i pieniądze. 7 kroków edukacji finansowej dla kobiet” . . . 235

Wstęp

W 2003 roku weszłam skocznym krokiem na polski rynek pracy. To były czasy, gdy podobno o pracę było trudno. Pamiętam, że gdy starałam się w czasie studiów w Warszawie o staż, prawdziwym rarytasem były firmy, które stażystom płaciły symboliczne wynagrodzenie za pracę na umowie-zleceniu. Wtedy budowaliśmy CV, aby potem móc się starać o  lepsze posady. Czy faktycznie było ciężko o pracę? Gdy patrzę na tamten czas, zarówno wtedy, jak i dzisiaj nie widzę problemu. Jeśli jakiś jest, to satysfakcjonująca nas wysokość wynagrodzenia i kwestia utrzy-mania pracy szczególnie po 50. roku życia.

Przez kolejne lata pracowałam dzielnie, dawałam z  siebie wszystko, uczyłam się i rozwijałam. Urodziłam w tym czasie także dwoje dzieci, co kosztowało mnie łącznie ponad 2 lata przerwy w pracy. Pamiętam, gdy wróciłam po pierwszym dziecku do firmy, stanęłam przed tablicą do pisania, za mną młody zespół, a ja nie potrafiłam wysilić swojego dawno nieużywanego mięśnia, czyli mózgu. Było mi wstyd, czułam skrępowa-nie, ale nie było rady, trzeba się było wziąć w garść i zacząć go ćwiczyć od nowa. Pracowałam dużo, w pełni oddana każdej firmie po kolei. Działałam sprawnie i zawsze rozwijałam obszary, którymi się zajmowa-łam. Takie mam talenty: poprawiam, ulepszam, rozwijam i pomnażam, ale kilka razy okazało się, że pracodawca wcale tego ode mnie nie ocze-kuje. Nie rozumiałam tego i z uporem robiłam tak, jak uważałam, że bę-dzie najlepiej. Straciłam w ten sposób pracę dwa razy. Porządne lekcje życia, które raz po raz nakierowywały mnie na założenie własnej firmy.

[11]

WSTĘP

Od 2013 roku prowadzę swoją firmę. Myślałam, że pójdzie jak po ma-śle – przecież jestem cenioną i doświadczoną specjalistką – tłumaczy-łam sobie. Te z Was, które przeszły podobną drogę, wiedzą, że są to dwa zupełnie inne światy. Ten drugi świat, choć trudny, jest dla mnie spełnieniem marzeń o… wolności i samostanowieniu.

Nie szukałam i nadal nie szukam w biznesie łatwizny, tylko rozwoju, wyzwań i pieniędzy. Tak! Biznes to gra dla najlepszych, a ja się właśnie za kogoś takiego uważam. Wykorzystuję dzisiaj wiedzę z tego pierw-szego świata i łączę ją z wiedzą z drugiego. Doświadczam, popełniam masę błędów, wyciągam wnioski, zamykam, otwieram, zmieniam, po-prawiam. I  tak pewnego dnia, gdy zastanawiałam się, co zrobić, aby klienci mojej firmy płacili za nasze usługi więcej, znalazłam odpowiedź: WARTOŚĆ! Muszę dostarczać usługi, które dla klientów są wartościo-we! Co to znaczy?

W tym samym czasie czytałam i rozmyślałam o sytuacji kobiet na rynku pracy w Polsce. Dojmujące są statystyki i krzywe zarobków, bezrobocia itp. Co zrobić, aby nie wpaść w te smutne dane rynkowe? Co zrobić, aby po 40. roku życia nie usłyszeć na rozmowie rekrutacyjnej: „Pani nie zaadaptuje się do nowych warunków pracy ze względu na wiek”?

I znów chodzi o WARTOŚĆ. A kto jest najwartościowszy dla pracodaw-ców? Moim zdaniem są to EKSPERCI w swoich dziedzinach, z dobrą reputacją i  rozpoznawalnością w branży. Gdy pracodawca stoi przed dylematem, czy zatrudnić szanowaną na rynku ekspertkę, czy nieznaną specjalistkę, którą wybierze? Której z nich zaproponuje wyższe wyna-grodzenie? Jakie korzyści i wartość widzi w zaangażowaniu takiej osoby w swojej firmie?

To jedno słowo „ekspert” ma wielką moc. Każdy, kto określa się tym mianem, wydaje się nam ważniejszy, mądrzejszy, lepszy. Jakich eksper-tów spotykasz na co dzień? Pewnie zgodzisz się ze mną, że są to zwykle

12

WSTĘP

osoby z tytułami naukowymi, z akademickim dorobkiem, znane z me-diów. A czy uwierzysz mi, że i Ty możesz być ekspertką?

Czasami się zastanawiam, jak to się stało, że na przykład ta pani i ten pan są uważani za ekspertów, a nie ktoś inny? Dlaczego to oni są za-praszani do telewizji, aby wypowiedzieć się na ważny aktualnie temat? Dlaczego dziennikarze właśnie ich proszą o wywiady? Dlaczego w są-dach biegli opiniują i mają tak duży wpływ na przebieg spraw? Kto nadał im tę moc? Odpowiedź jest prosta: oni sami! Ci ludzie pewnego dnia bardziej lub mniej świadomie postanowili, że będą ekspertami w swojej dziedzinie. Każdy kolejny ruch w karierze był tym podyktowany. Pra-cowali konsekwentnie nad tym, aby ich nazwisko poznało wiele osób, aby ich publikacje i działania były znane szerokiej publiczności. Zadbali po prostu o swój marketing! Dzięki temu są dzisiaj w pierwszej lidze, w której zarabia się najwięcej i gdzie bezrobocie nie istnieje!

W tej książce pokażę Ci, jak z Twojego profesjonalizmu uczynić coś więcej. Zdradzę sprawdzone metody na to, jak pokazać się szerokiej publiczności i zacząć lepiej zarabiać. Udowodnię Ci, że w pierwszej lidze jest jeszcze dużo miejsca dla takich jak TY! Obiecaj mi tylko jedno. Mentalnie nastawisz się, że idziesz po zwycięstwo, że Twoim celem jest pierwsza liga. Ja Ci tylko podpowiem, jak to zrobić. Zgoda?

Jak możesz skorzystać z tej książki

1. Jeśli jesteś pracownikiem firmy i  zależy Ci na zwiększeniu swojej wartości na rynku pracy, to poznasz tutaj sprawdzone metody z  zakresu personal brandingu! Nauczę Cię, jak wy-korzystywać moc mediów społecznościowych do kreowania swojego wizerunku. Przekonam, że chociaż jesteś zatrudnio-na u kogoś, to możesz z powodzeniem dywersyfikować swoje źródła przychodów, aby z  czasem mieć też inne możliwości zarobkowania.

13

WSTĘP

2. Jeśli jesteś właścicielką firmy, pokażę Ci, jak Twój osobisty ekspercki wizerunek wpłynie na wizerunek Twojej firmy, co przełoży się na więcej zleceń, więcej sprzedanych produktów i większe przychody. Z książki dowiesz się też, jak na eksper-tyzie możesz dodatkowo zarabiać niezależnie od oferty swojej firmy.

Jak używać tej książki

„Ekspertka” to poradnik, zatem powinien być użyteczny i praktyczny. Znajdziesz w nim same sprawdzone przeze mnie strategie i wskazówki. Dzielę się z Tobą swoimi wnioskami i  radami. W związku z  tym, że mam doświadczenie zarówno jako pracownik, jak i pracodawca oraz wiedzę i  doświadczenie w  zakresie public relations, social mediów, sprzedaży, biznesu i finansów, to… trzymasz w ręku prawdziwą petar-dę! Wykorzystaj ją mądrze! Petarda może Cię wynieść na wyżyny lub poparzyć Ci dłonie. Zawsze jest ryzyko, ale wygrywają ci, którzy się nie boją! Do dzieła!

1. Książka składa się z czterech kluczowych rozdziałów. Dwa pierwsze to droga do odnalezienia obszaru Twojej eksperckości i przygotowania Cię do bycia ekspertką. Dwa ostatnie to spo-soby na zbudowanie Twojej rozpoznawalności dzięki dostęp-nym narzędziom marketingowym, zapakowanie Twojej wiedzy w produkty i usługi, a następnie ich sprzedaż.

2. Do książki możesz dokupić zeszyt ćwiczeń, z którego skorzy-staj, gdy ją już przeczytasz. Tam krok po kroku rozpiszesz na swoim przykładzie to, o czym jest mowa w książce. Zaprojekto-wałam masę ćwiczeń, które mają Ci pomóc w stworzeniu kom-pletnej strategii! Potem już tylko wdrożenie. Pamiętaj o tym!

Z pozdrowieniamiDominika Nawrocka

14

R O Z D Z I A Ł

uDlaczego warto być ekspertką

Przez ponad 10 lat zajmowałam się profesjonalnie tą dziedziną komu-nikacji, którą na całym świecie nazywa się public relations. Po polsku oznacza to relacje publiczne, a żeby lepiej zrozumieć, można przyjąć, że chodzi o  relacje z otoczeniem, w którym się działa. Jeśli prowa-dzimy firmę, to wiemy, że na jej powodzenie rynkowe wpływa m.in. przychylność klientów, pracowników, akcjonariuszy, mediów, lokal-nych władz, społeczności itd. Każda z tych grup ma swoje tzw. potrze-by komunikacyjne. Z każdą z nich firma powinna się komunikować i budować relacje. Znane są przypadki, gdy zaniedbana społeczność z otoczenia firmy zachwiała jej stabilnością, a niejedna decyzja urzę-du skarbowego lub lokalnego samorządu doprowadziła firmę do ban-kructwa. Trzeba pamiętać o dobrym prowadzeniu biznesu i o komu-nikacji, bo gdy jej zabraknie, to nie da się już nic naprawić.

Pracując na zlecenie firm w  zakresie public relations, wielokrotnie szukałam zewnętrznych ekspertów, którzy swoim autorytetem, kom-petencjami merytorycznymi i wizerunkiem mieli wspierać firmę i jej reputację. Jest nawet takie pojęcie jak TPE (third party endorsement), które po polsku oznacza wsparcie trzeciej strony, czyli bezstronnej wobec firmy osoby lub instytucji. Po co się to robi? Chodzi o wiary-godność, obiektywizm i wizerunek. Ekspert dzieli się swoimi atrybuta-mi z firmą, i to za naprawdę duże pieniądze.

[17]

ROZDZIAŁ 118

Pozyskiwaliśmy do współpracy ekspertów z  każdej niemal dziedziny. Było to trudne zadanie, bo szperając w czeluściach internetu i pytając ludzi, ciężko niejednokrotnie było znaleźć kogoś, kto się zajmuje jakąś wąską specjalizacją. Dużo prościej było w  dziedzinach popularnych, jak moda, zdrowie, technologia, bo w tych przypadkach o ekspertach wiele się mówi w mediach. Nikomu nie przeszkadzało, że ten sam eks-pert był twarzą akcji jednej firmy, a za chwilę drugiej. Skoro jedna firma go pozyskała, to oznaczało, że jest wartościowy, rozpoznawalny, ważny i dlatego trzeba go „brać”.

Dzisiaj mamy erę blogów, których autorzy są ekspertami w swoich dzie-dzinach. Blog ekspercki to świetne narzędzie do szerokiego komuniko-wania się z opinią publiczną, a  także sposób na pozyskiwanie intrat-nych zleceń. Nie mówię tutaj o reklamie lub postach sponsorowanych, ale o długoterminowej i  intensywnej komercyjnej współpracy. Wiem, że rozumiesz, o czym piszę, bo sama z pewnością znasz blogerki i blo-gerów, którzy już dzisiaj nie zajmują się niczym innym jak… swoim blogiem i biznesem wokół niego.

Kilka lat temu współorganizowałam dużą międzynarodową konfe-rencję z  udziałem ekspertów. Bo kto inny mógłby się wypowiadać na tematy branżowe, o nowościach czy trendach jak nie eksperci? Szukałam ich przez Google, LinkedIn i Twittera. Sprawdzałam inne konferencje na podobny temat. Jak znaleźć wartościowych prelegen-tów, ze względu na których kilkaset osób kupi bilet i poświęci swój cenny czas, by ich posłuchać? Wynikiem tego wydarzenia była reali-zacja pomysłu na swego rodzaju impresariat dla prelegentów i spe-akerów, czyli ekspertów angażowanych odpłatnie do udziału w kon-ferencjach, seminariach, warsztatach i szkoleniach. Agencja miała się zajmować pozyskiwaniem zleceń dla ekspertów i otrzymywać za to procent od ich wynagrodzenia. Naszym celem była też profesjona-lizacja polskiego rynku w podobny sposób, jak się to dzieje w USA.

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 19

Tam eksperci to prawdziwe gwiazdy − keynote speaker potrafi do-stać 70 tysięcy dolarów za godzinne wystąpienie! Piękna perspek-tywa, ale u nas rynek rozwija się dość wolno. Za wolno, aby był to kwitnący interes.

Czego nauczyły mnie te doświadczenia

Musiało dużo wody upłynąć w Wiśle, zanim postanowiłam zobaczyć w sobie ekspertkę ze znanym nazwiskiem i w pierwszej lidze. Zaczęło się to dziać trochę mimowolnie, bo po wydaniu swojej pierwszej książki „Kobieta i pieniądze. 7 kroków edukacji finansowej dla kobiet” musia-łam się zająć jej promocją i sprzedażą. W tym przypadku było jasne, że główną ekspertką z racji bycia autorką książki będę ja! Nie było innego wyjścia, Dominika Nawrocka stała się ekspertką ds. finansów osobistych, która przez pierwszy rok obecności książki na rynku wypowiedziała się w takich mediach i programach, jak: „Coaching and More”, „Pytanie na śniadanie” w TVP2, TVN24 BiS, Chilli Zet, „Świat Kobiety”, Polskie Ra-dio Program 1, Polskie Radio Program 4, „W Podróży”, „Miasto Kobiet”, NaTemat.pl, Radio TOK FM, Wysokieobcasy. pl, Radio Kolor, Interia.pl, WP.pl, Dyskusja.biz, Radio Kampus, Sukces PisanySzminką.pl itd. Do tego intensywnie prowadziłam swojego bloga pod tym samym tytułem na www.kobietaipieniadze.pl i komunikację w mediach społecznościo-wych. A to przecież zaledwie początek.

Efekt? Wpisz w wyszukiwarkę Google moje imię i nazwisko albo „ko-bieta i finanse” lub „kobieta i pieniądze” i zobacz sama! Celem moich intensywnych działań promocyjnych była sprzedaż książki, ale to prze-cież oczywiste, że autor jest głównym koniem pociągowym takich dzia-łań. Po półtora roku od wydania „Kobiety i pieniędzy” mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że książka jest już tylko dodatkiem i wzmoc-nieniem mojego osobistego wizerunku. Liczę się ja jako ekspertka chęt-nie zapraszana przez media i organizatorów konferencji.

ROZDZIAŁ 120

Co dzięki temu już zyskałam

Gdy się przyjrzysz statystycznym zarobkom kobiet w Polsce, dostrze-żesz, że do pewnego momentu nasza kariera się rozwija. Zdobywamy nowe posady, zarabiamy coraz więcej, ale w pewnym wieku zaczyna się walka o utrzymanie pozycji na rynku pracy i wysokości zarobków. Dzieje się tak, gdyż na rynek wchodzą coraz młodsi, inaczej wykształ-ceni, bardziej mobilni i – co tu dużo kryć – tańsi pracownicy.

Kiedy zaczęłam się interesować finansowym statusem kobiet w Polsce i Europie, wgłębiać w statystyki i zagadnienia związane z rynkiem pra-cy i finansów w kontekście kobiet, zdałam sobie sprawę, że na fali wznoszącej na rynku pracy jesteśmy mniej więcej do 40. roku życia, potem jednak już tak różowo nie jest. W Polsce synonimem człowie-ka biednego jest samotna kobieta w wieku 60+, która utrzymuje się z prac dorywczych. To tendencja dotycząca nie tylko Polski, na świecie jest podobnie.

Dla mnie sposobem na stres związany z ryzykiem utraty pracy, mniej-szymi zarobkami czy biedą na starość było założenie firmy. Po prostu chciałam przejąć kontrolę nad swoim życiem, żeby mi nikt nigdy nie powiedział, że jestem za droga albo za stara. I mając już własną fir-mę, zaczęłam się zmagać z koniecznością zdobywania nowych zleceń, nowych klientów. No tak… ale jak to robić? Wszak przez cały okres edukacji nikt nas nie uczył, w jaki sposób pozyskiwać klientów, jak się pokazywać na rynku i jak się pozycjonować. A przecież to jest funda-ment prowadzenia biznesu!

Chociaż moja firma Fat ROI nie zajmuje się finansami, to jednak moje nazwisko, rozpoznawalność i wizerunek pomagają w zdobywaniu ko-lejnych, coraz lepszych zleceń. Od kiedy na rynku jest moja pierwsza książka, teraz też druga, a za chwilę będą kolejne, wiem, że mój biznes będzie się rozwijał jeszcze szybciej. Ludzie, czy są to klienci, czytelnicy,

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 21

czy uczestnicy moich szkoleń z zakresu finansów, marketingu i biznesu, ciągną do mnie. Do konkretnego eksperta o dobrej reputacji i rozpo-znawalnym wizerunku, który daje im WARTOŚĆ!

Każdego dnia cieszą mnie napływające dobre wiadomości, które doty-czą komercyjnych zaproszeń na konferencje, seminaria, szkolenia czy do udziału w większych akcjach, w których są potrzebni eksperci. Mam ogromną satysfakcję, że pozycja ekspertki uniezależnia mnie, daje pra-wo wyboru, z kim chcę pracować, daje siłę napędową i sprzedażową produktom i  usługom, jakie mam w  ofercie. Uwielbiam swoją decy-zyjność, wyjechać na dłużej lub krócej, kiedy tylko mam na to ochotę, bo mogę pracować z dowolnego miejsca na świecie. Albo nie muszę pracować w ogóle, bo moje produkty sprzedają się automatycznie, ja zapełniam kalendarz według własnego uznania, a moje wynagrodzenia tylko rosną.

Zdradzę ci teraz swój sekret. Z tej książki dowiesz się, jak zbudowa-łam swoją pozycję ekspertki i co mi to dało. Pokażę ci sposoby na odna-lezienie swojej eksperckości i wartości dla innych. Udowodnię, że dzię-ki byciu ekspertką możesz zarabiać więcej i mniej przy tym pracować. A wszystko to możesz zrobić sama, bo przecież ktoś musi ulepić naj-pierw małą, śnieżną kulkę. Z czasem, gdy nabierzesz rozpędu, a twoja kula śnieżna się powiększy, będziesz już wiedzieć, kogo potrzebujesz do pomocy. Dzisiaj nauczę cię podstaw, ale tych najważniejszych, dzię-ki którym ruszysz z miejsca.

Eksperckie krzesło czeka na ciebie

Gdy powoływałam do życia „Kobietę i pieniądze”, najpierw blog, po-tem książkę, a  tak naprawdę markę, pewną ideę i misję, to chodziło

ROZDZIAŁ 122

mi po głowie pytanie, po co ja to robię, przecież już są na rynku takie blogi i książki. Ogromnie się cieszę, że górę wzięło wtedy moje gorące pragnienie wydania jednego i  drugiego. Ja po prostu wiedziałam, że gdy to wszystko ujrzy w końcu światło dzienne, będzie ważne i war-tościowe dla ludzi. Jeszcze bardziej się cieszę, że nie podglądałam za często innych osób zajmujących się podobną tematyką. Porównywanie się z innymi zwykle mnie dołuje, niszczy moją energię i zapał. Dlatego nie patrzę na innych. Mam zwykle swoją wizję i wiem, do czego dążę. Nie znajdziesz u mnie niczego, o czym piszą inni autorzy lub blogerzy finansowi. Nie wzoruję się na nich, nie zaglądam na ich blogi, jestem skoncentrowana na tym, co robię, i dobrze mi z tym.

Wyciągnęłam z  tego ważny wniosek, który musisz teraz poznać i  zapamiętać.

Na świecie miliony ludzi zajmują się podobnymi lub takimi samymi te-matami, ale każdy z nich robi to inaczej. Każdy z nich ma swoją uni-kalną osobowość, osobiste doświadczenia, wnioski i refleksje. Oznacza to, że przekazuje swoją wiedzę w niepowtarzalny, właściwy tylko sobie sposób. Dzięki temu miliony innych ludzi mają z czego wybierać. Dzię-ki temu dla każdego z ekspertów jest miejsce na rynku!

Moje „DLACZEGO” bycia ekspertką to pełna wolność. Każda z  nas może rozumieć przez to co innego. Dla mnie jest to uniezależnienie się od pracodawców, klientów, męża… Życie na własnych warunkach. To także sposób na szybsze osiągnięcie wolności finansowej, przez którą rozumiem jak najszybsze zwiększenie przychodów, budowę aktywów i pracę zarobkową wyłącznie dla przyjemności. Zachęcam cię do się-gnięcia po moją pierwszą książkę „Kobieta i pieniądze. 7 kroków edu-kacji finansowej dla kobiet”, z której dowiesz się dużo więcej o wolno-ści finansowej i sposobach na jej osiągnięcie.

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 23

Moje eksperckie CELE to osiągnięcie w  ciągu najbliższych 5 lat ogól-nopolskiej rozpoznawalności w  zakresie finansów osobistych, biznesu i marketingu. Chcę, aby znała mnie każda Polka, która pragnie wolności i niezależności w swoim życiu. Mój cel to udostępnienie jej wiedzy w po-staci książek i innych materiałów edukacyjnych oraz szkoleń, aby mogła się wzmacniać i wzrastać. Moim celem jest także stworzenie swego ro-dzaju instytucji pod nazwą „Kobieta i pieniądze”, gdzie kobiety nauczą się, jak robić i pomnażać pieniądze. A potrzebują do tego wiedzy w za-kresie finansów, biznesu i marketingu oraz motywacji i przekonania, że stać je na wiele! Te plany mają swoją datę realizacji − 2022 rok. Dzięki temu wiem, po co wstaję rano i czym mam się zająć w ciągu dnia.

Moja osobista MOTYWACJA to osiągnięcie założonych celów. Trenuję, aby dobiec do mety, chociaż też jest mi trudno i często tracę siły. W dro-dze do swoich celów czasami powątpiewam, szukam łatwiejszych roz-wiązań lub unikam trudnych podejść. To wszystko jest normalne i wpi-sane w drogę. Sama zobaczysz, że ta podróż ma wielki sens. Dzięki niej uczysz się i rozwijasz, bo gdy jest trudno, to znaczy, że następuje postęp. Przekraczasz kolejne granice i idziesz naprzód. Pamiętasz swoje pierwsze lekcje za kółkiem samochodu? A jak jest dzisiaj? Bułka z masłem? Na-uczyłaś się, masz umiejętności, jest ci łatwo. I znowu – kolejne wyzwanie, kolejny trud i rozwój. Dlaczego tak cię męczę? Bo kto się nie rozwija, to się zwija! I dotyczy to każdego elementu twojego życia.

Moja WARTOŚĆ dla innych to wiedza podana w przystępny sposób i sprawdzona na własnych doświadczeniach w zakresie finansów oso-bistych, marketingu i  biznesu. Potrafię mówić w  sposób interesujący i angażujący. Mam w sobie wielką energię, którą zarażam innych, bo wiem, że bez niej nic nie pójdzie do przodu. Koncentruję się na kobie-tach, ponieważ uważam, że mamy w sobie moc sprawczą wpływania na swoje życie i życie naszych dzieci i rodzin. Same zaniedbujemy takie dziedziny jak właśnie finanse, oddajemy swoje pieniądze w obce ręce, a  tym samym oddajemy władzę nad sobą. Chcę, aby żadna kobieta

ROZDZIAŁ 124

nie musiała żyć na cudzych warunkach, dzięki temu nasz świat będzie lepszy i szczęśliwszy.

A jakie jest twoje DLACZEGO? Jakie masz cele i  jaką motywację? Jaką wartość możesz zaoferować innym? Zacznijmy od odpowiedzi na te pytania w ogólnym zakresie. Pomyśl o sobie i swoim życiu. Jakie ono ma być? Czy teraz jest dla ciebie satysfakcjonujące? Co chciałabyś zatrzymać, a co zmienić? Do czego dążysz w swoim życiu? Jak ono ma wyglądać dzisiaj, a jak za 5, 10 i 30 lat? Czy zasady, według których teraz żyjesz, są twoimi zasadami?

To są ważne pytania. Bez nich nie będziesz wiedzieć, dlaczego i po co masz stawać się ekspertką. Chociaż ja uważam, że każda z nas już nią jest. Praca, jaką należy wykonać, to tylko zdanie sobie z  tego sprawy i powiedzenie o tym światu.

W zeszycie ćwiczeń, który jest dodatkiem do tej książki, znajdziesz miejsce na wpisanie odpowiedzi na te pyta-nia. Wróć do nich właśnie tam. A  jeśli jeszcze nie znasz

odpowiedzi, to się zmuś i coś wymyśl. Ja wiem, że my przez długie lata często nie wiemy, czego chcemy. Skoro pojawiłam się na twojej drodze, to znaczy, że jest światełko w tunelu. Dalej nie wiesz, to po prostu coś napisz, a potem zrobisz korektę. Proste! Najgorsze to stać w miejscu. Uwierz mi.

A teraz raz na zawsze rozprawmy się z pewnymi głupotami!

Głupota nr 1. Dlaczego nie jestem zauważana, skoro świetnie wykonuję swoją pracę?To jest wybitnie głupia głupota. Wiem, że pani redaktorka poprawi mi to stwierdzenie, ale muszę jakoś podkreślić tę wybitną głupotę.

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 25

Kiedyś moja mama mi mówiła: „Pokorne cielę dwie matki ssie”. Nie ukrywam, że przy moim temperamencie za cholerę nie mogłam tego pojąć. Ja powiedziałabym raczej, że właśnie niepokorne cielę, sprytne cielę, głośne cielę, przedsiębiorcze i mądre ssie dwie matki. Na pewno nie pokorne!

Jeśli uważasz, że wystarczy dobrze wykonywać swoją pracę, to uwierz mi, że będziesz ją nadal dobrze wykonywać do końca życia, w  tym samym miejscu i za te same pieniądze. Powiedz mi, jak można zostać zauważoną, jeśli siedzi się w kącie i niemal bezdźwięcznie wykonuje swoją pracę. Przypomina mi to trochę zajęcia na uczelni, gdy większość studentów zajmuje miejsca w ostatnich rzędach ławek. Jest to w pełni zrozumiałe, jeśli nie jest się przygotowanym do zajęć. Wtedy młody człowiek chowa się gdzieś na samym końcu, żeby nie zostać zauważo-nym i wywołanym do odpowiedzi.

Zatem nie można oczekiwać, że pracodawca nas zauważy, doceni, nagrodzi i  jeszcze wyniesie na kolejny szczebel w karierze, skoro nie dajemy mu na to szansy. Moja droga, jeśli oczekujesz gratyfikacji za swój profesjonalizm, to właśnie przyszedł taki moment w twoim życiu, że musisz o tym powiedzieć wprost. Wstajesz, idziesz do kogo trzeba i mówisz, że świetnie wykonujesz swoją pracę. Nie masz jeszcze swo-jego agenta, który to zrobi za ciebie. Dlatego rusz swoje piękne cztery litery i daj sobie i swojemu pracodawcy szansę na więcej. Dla niego to także jest korzyść, bo pracownicy proaktywni, przebojowi, tacy, którzy mają odwagę w działaniu, to prawdziwy skarb.

Głupota nr 2. Jestem skromna, więc nie lubię mówić o sobie.„Samochwała w kącie stała i wciąż tak opowiadała…”. Też dobrze pa-miętam ten wiersz Jana Brzechwy. Skoro od dziecka wdrukowywali nam do głów naszą polską pseudoskromność, nie może być dobrze. Syndrom samochwały towarzyszy kolejnym pokoleniom Polek. Moją córkę wychowuję już w przekonaniu, że mówienie o sobie dobrze jest

ROZDZIAŁ 126

jak najbardziej wskazane. I ty też zapamiętaj, że nic się nie udaje samo z siebie. Efekty wynikają z działań, a nie z przypadków.

Wracając do skromności, no cóż, ładna, skromna, pokorna i usłużna. Taka jesteś? Taka chcesz być? Chętniej mówisz o  innych niż o sobie? Lubisz pomagać, ale do pierwszego rzędu wypychasz odważniejszych? Ty zawsze z tyłu, bez potrzeb i wymagań? Jesteś pewna, że to ty? Jesteś pewna, że to twoja prawdziwa natura? Jeśli tak, to nie naciskam, ale jeśli coś zadzwoniło ci w uszach albo zakłuło cię w piersiach, powiedz NIE! Skromność nie wyklucza pewności siebie i życia na własnych wa-runkach. Skromność nie wyklucza bycia ekspertką z rozpoznawalnym nazwiskiem. Możesz to pogodzić i mieć z życia więcej.

Głupota nr 3. Nie lubię sprzedawać, bo nie jestem akwizytorką. To jest okropne zajęcie!Z tą głupotą rozprawię z słowami Granta Cardone’a, wybitnego znaw-cy sprzedaży. „Trzy czwarte ludzi na świecie nie ma pojęcia, że suk-cesy, które odniosą w karierze i życiu osobistym, zależą całkowicie od sprzedaży. (…) Żadne marzenie nie może stać się rzeczywistością bez pomyślnego „sprzedania go” innym. (…) To, czy przeżyjesz, zależy od sprzedaży, bez względu na to, czy jesteś sprzedawcą z zawodu. (…) Im więcej osób się z tobą zgodzi, tym więcej możesz osiągnąć w ży-ciu. Im więcej osiągniesz w życiu, tym bardziej będziesz się z niego cieszył”1.

Sprzedaż to jest umiejętność jak każda inna. Gdybyś poświęciła tyle lat na naukę sprzedaży co na naukę języka angielskiego, to dzisiaj nie mu-siałabyś pracować dla pieniędzy! I to jest właśnie fakt, który mnie po-walił na ziemię. Ja nigdy w życiu nie zarobiłam pieniędzy z tego powo-du, że znam angielski na przyzwoitym poziomie. Nigdy! A ile ja czasu poświęciłam, żeby się go nauczyć. I mówimy wyłącznie o angielskim,

1 Grand Cardone, Sell or be sold. Jak utorować sobie drogę w biznesie i życiu, Tarnów 2016.

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 27

który − jakby nie patrzeć − ułatwia życie i pracę w zglobalizowanym świecie. A ile czasu poświęciłyśmy w szkołach i na studiach na naukę innych przedmiotów, na zdobywanie kompetencji i umiejętności, dy-plomów i certyfikatów? Zarobiłaś na nich jakieś pieniądze? Ja zarobiłam tylko na swoich talentach, determinacji i na tym, czego nauczył mnie ktoś inny, gdy byłam zatrudniona. Wtedy pojawiły się pieniądze! Zalał mnie teraz smutek, bo uświadomiłam sobie, ile zmarnowałam czasu… A czas ma ogromne znaczenie w uczeniu się poprzez doświadczenie. No nic, zadzieram kiecę i  lecę dalej. Moje dzieci, już jako nastolat-kowie, będą się uczyć w pierwszej kolejności sprzedaży. Jak i  gdzie? A od czego są wakacyjne staże czy weekendowe zajęcia dodatkowe? Postanowione!

Głupota nr 4. Będę mieć więcej dyplomów i certyfikatów, to zdobędę lepszą pracę.Jeśli wykonujesz licencjonowany zawód, wtedy posiadanie odpowied-niego papierka daje ci uprawnienia do leczenia ludzi czy zajmowania się czyimiś pieniędzmi. A w innych przypadkach? Kilka lat temu ostatni raz używałam swojego CV, które rozrosło się do ponad 3 stron A4. Mam tam wypisane wszystkie swoje osiągnięcia u poszczególnych pracodaw-ców, ukończone kursy i szkolenia, znajomość języków i hobby. Jedną z pozycji są moje studia doktoranckie z ekonomii w Szkole Głównej Handlowej. W  pewnym momencie życia pomyślałam, że warto się nauczyć czegoś nowego, ale studia podyplomowe w ogóle mnie nie interesowały. Skoro już wydawać pieniądze, to przynajmniej na coś, z czego zostanie jakiś konkretny papier. Studia ukończyłam, mam pięk-ny dyplom. Przewodu doktorskiego nie otworzyłam, bo nie miałam na to pomysłu. Wiedzę jakąś nową nabyłam wraz z cennymi nowymi kon-taktami. I w tym widzę największą wartość! Wiedza i kontakty. Ładnie też w CV wygląda „prawie” doktor ekonomii. W dalszej części książki będę ci pokazywać, jak wycisnąć z tych naszych osiągnięć maksimum w budowaniu pozycji ekspertki, ale uwierz mi, bez tych formalnych ty-tułów i osiągnięć też można sobie doskonale poradzić. Nie zniechęcam

ROZDZIAŁ 128

cię, chcę ci jedynie powiedzieć, abyś nigdy, przenigdy nie uzależniała swojego powodzenia od posiadania lub braku jakiegoś papierka! Jeśli prowadzisz firmę, to już wiesz na pewno, że tytuł magistra czy nawet doktora nie wpływa na wyższe przychody.

Głupota nr 5. Będę w drugim rzędzie, bo liczą się gra zespołowa i wspólny wynik.Oczywiście, że gra zespołowa to podstawa! Też uważam, że co dwie głowy, to nie jedna. Szczególnie jest to bliskie nam, kobietom, bo za-wsze lepiej się czujemy w grupie niż same. Zobacz tylko, że zawsze każdy zespół ma swojego lidera! Inaczej zespół źle działa, gubi się i z czasem rozsypuje. Dlaczego nie miałabyś być liderką? Nie nadajesz się? Już słyszę te słowa. Otóż przewodzenia ludziom też można się na-uczyć. Oczywiście są urodzeni liderzy, ale są też tacy, którzy przygoto-wali się do tej roli. Zachęcam cię do wychylenia głowy z drugiego rzędu i zabrania głosu. Przede wszystkim dlatego, że będziesz mogła grać na swoich zasadach. Po drugie dlatego, że będziesz widoczna i zyskasz na rozpoznawalności. Po trzecie, będziesz mieć moc wpływania na innych i  przejścia do pierwszego rzędu. Tam zyskuje się najwięcej: awanse, uznanie, gratyfikacje i pieniądze.

Jeśli pracujesz na etacie, z pewnością każdego dnia spędzasz co najmniej godzinę na jakimś firmowym spotkaniu. Mam rację? Ogólnie uważam takie spotkania za stratę czasu, ale skoro musisz już tam być, to wyko-rzystaj je dla siebie! Zabieraj głos! Bierz udział w dyskusjach! Prowadź te spotkania! Podsumowuj i proponuj rozwiązania. Bądź aktywna!

Głupota nr 6. Im więcej i dłużej pracuję, tym więcej zarabiam.Jak długo jesteś w stanie pracować dziennie i w tygodniu? A ile lat dasz radę tak ciągnąć? Sprzedawanie swojego czasu, czyli przeliczanie go-dzin na pieniądze, ma tę wadę, że nie przeskoczysz 24 godzin na dobę i 365 dni w roku, czyli jest sufit. Założenie, że będziesz brać dodatko-we zlecenia i  zarobisz więcej, jest rozwiązaniem krótkoterminowym.

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 29

A w perspektywie całego życia w ogóle nierealnym, bowiem z czasem stajesz się coraz mniej wydajna, co widać dobrze w statystykach zarob-ków w Polsce czy w całej Unii Europejskiej.

Przy tej okazji chcę ci zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę, a mia-nowicie ułudę, że skoro z upływem lat nabywamy doświadczenia, to wiemy więcej i  powinnyśmy dzięki temu więcej zarabiać na etacie. Co do pierwszej części, zgoda! Doświadczenie daje nam wiedzę i mą-drość, i  to jest bezsprzeczne. Natomiast w  pewnym momencie nasz wiek przestaje być dla pracodawców wartością dodaną. Dlatego chcę ci pokazać, że możesz temu się przeciwstawić, będąc ekspertką na ryn-ku, która sama określa swoją wartość.

Jeśli są jeszcze jakieś inne głupoty, to je automatycznie wykasuj i  nie przyjmuj kolejnych. Niech spływają po tobie jak woda po kaczce. Basta!

Jak zająć swoje miejsce w pierwszej lidze

Tytuł tego podrozdziału powinien raczej brzmieć: Jak stać się dobrze zarabiającą ekspertką (i to najlepiej w ciągu jednego roku!). Wiem, że też ci się podoba, zatem do dzieła! Zróbmy to!

W jakim jesteśmy punkcie? Dzisiaj masz za sobą kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat doświadczenia w swoim zawodzie. Pracujesz na etacie, jesteś samozatrudniona lub prowadzisz swoją firmę. Stanęłaś przed no-wym wyzwaniem w życiu albo pojawi się ono za jakiś czas.

1. Czujesz szklany sufit. Twoja kariera stanęła w  miejscu. Drogi awansu się skończyły, a ty zaczynasz czuć frustrację.

2. Pracujesz w korporacji i nie spełniasz się już zawodowo. Roz-myślasz o założeniu swojej firmy, ale boisz się nieregularnych dochodów i porażki.

ROZDZIAŁ 130

3. Chcesz awansować, ale nie wiesz, jak to zrobić. Czekasz, aż przełożony cię zauważy, doceni i awansuje.

4. Chcesz zmienić pracę, bo w  obecnej mało zarabiasz, masz koszmarnego szefa i w ogóle nie widzisz się tam na dłużej.

5. Chcesz się przekwalifikować, ale boisz się zaczynać od początku.

Albo…

1. Masz dopiero pomysł na biznes i nie wiesz, czy ma on szansę powodzenia.

2. Prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą i kiedy nie pracujesz, nie zarabiasz. Tęsknisz za ciepłym etatem i regular-nymi przychodami.

3. Masz firmę i kilku pracowników, ale nadal to ty musisz zajmo-wać się wszystkim. Pracujesz więcej, niż wtedy, gdy nie miałaś ludzi na utrzymaniu.

4. Chcesz rozwinąć firmę, wejść na wyższy poziom przychodów. Zdajesz sobie sprawę, że potrzebujesz lepszego marketingu, lepszej sprzedaży i  efektywniejszego zarządzania. Nie wiesz, jak się do tego zabrać i od czego zacząć.

Albo…

1. Jesteś w domu z dzieckiem i czeka cię powrót na rynek pracy po roku, a może 3 lub 5 latach. Boisz się tego, bo zmieniły się realia rynkowe, pojawiły się nowe rozwiązania. Czujesz, że wy-padłaś z obiegu.

2. Dopiero zaczynasz swoją karierę zawodową. Nie wiesz, jak nią pokierować i czego właściwie możesz oczekiwać.

3. Masz dwadzieścia kilka lat i  nie wiesz, w  którą stronę pójść. Zatrudnić się u kogoś czy założyć firmę? Co wybrać, gdy wokół słyszysz tylko „rady” w jedną stronę?

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 31

Wyobraź sobie teraz taką sytuację…

Jesteś cenioną w swojej dziedzinie ekspertką. Twoje imię i nazwisko są dobrze znane wśród osób, które mają wpływ na twoją karierę za-wodową lub prowadzoną przez ciebie firmę. Każdego dnia otrzymu-jesz zaproszenia na kolejne rozmowy o  wartościowych projektach, zleceniach, awansach lub nowych posadach. Chętnie jesteś cytowana przez opiniotwórcze media. Dziennikarze proszą cię o  wypowiedzi i  wywiady, a  organizatorzy najważniejszych wydarzeń w  kraju biją się  o  miejsce w  twoim kalendarzu. Skończyłaś właśnie pisać swoją kolejną książkę, dzięki której tysiące ludzi dowiedzą się, jak osiągnąć sukces w życiu. Książka sprzedaje się doskonale w księgarniach w ca-łej Polsce i przez twój sklep internetowy, gdy jesteś w podróży lub na wakacjach.

Właśnie wracasz z nagrania kilku lekcji wideo, do których dostęp 24/7 na twojej stronie WWW także będzie płatny. W  drodze odbierasz telefon od swojej asystentki, że ważny klient chce zasięgnąć twojej osobistej porady. Spotkasz się z nim już niebawem podczas pysznego obiadu, za który zapłaci klient. Zapłaci też za fakturę na kilka tysięcy złotych lub euro za twoje doradztwo.

Już się nie martwisz o awans, zatrudnienie, zlecenie czy kolejny prze-targ. Masz tyle wolnego czasu, ile sobie zażyczysz. Jesteś cenioną ekspertką, której wiedza, mądrość i doświadczenie pomagają innym ludziom osiągnąć spektakularne efekty!

Czy podoba ci się taka wizja? Co o niej sądzisz? Nie pytam, czy jest realna. Pytam, czy chciałabyś tak żyć. Jeśli nie, możesz w tej chwili odłożyć książkę i wrócić do niej kiedy indziej. Jeśli tak, to czytaj da-lej! Będzie jeszcze ciekawiej!

ROZDZIAŁ 132

Gdy pracujesz u kogoś i szukasz dróg awansu lub lepszego pracodawcy, pozycja ekspertki da ci:

1. możliwość wyjścia poza rynkowe widełki cenowe,2. więcej kontaktów ze strony „łowców głów”, bo łatwiej cię

znaleźć,3. szansę na otwarcie drzwi do tych firm, dla których zawsze ma-

rzyłaś pracować,4. alternatywne możliwości na wypadek zwolnienia, choroby czy

po prostu zmiany sposobu zarabiania na życie,5. możliwość dywersyfikowania przychodów, dzięki czemu nie

będziesz uzależniona od jego źródła czy jednego pracodawcy.

Jeśli prowadzisz swoją firmę, pozycja ekspertki:

1. pozwoli ci wyróżnić firmę na rynku,2. wzmocni twoją pozycję konkurencyjną na rynku i pozycję jako

pracodawcy,3. uczyni ciebie i twoją firmę bardziej atrakcyjnymi dla klientów,

obserwatorów i potencjalnych pracowników,4. sprawi, że zyskasz zainteresowanie i uznanie innych partnerów

biznesowych, zdobędziesz autorytet, dzięki czemu rozwiniesz firmę,

5. umożliwi ci wejście do grona dużych graczy, w którym są osoby z wybitnymi osiągnięciami nie tylko biznesowymi.

W obu przypadkach wystarczy zastosować te same narzędzia, które poznasz w dalszej części książki. Kluczem do sukcesu są jednak twoje DLACZEGO, CELE i MOTYWACJA oraz DZIAŁANIE. Nie osiągniesz nic, jeśli będziesz liczyć, że wszystko zrobi się samo albo że ktoś cię w tym wyręczy. Pomocnicy są mile widziani, ale to ty musisz być główną kie-rowniczką tego projektu. Musisz wiedzieć, do czego dążysz, i motywo-wać innych do działania na twoją korzyść. Jesteś LIDERKĄ nie tylko dla

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 33

siebie, ale także dla innych. Pogódź się z tym i idź śmiało po SWOJE! Być może jeszcze nie wiesz, że stać cię na bardzo dużo. Dzisiaj ja je-stem tutaj po to, aby ci to uświadomić! STAĆ CIĘ NA BARDZO DUŻO!

Nie mam czasu!

„Kiedy ktoś mi mówi, że nie ma czasu na wywiązanie się ze wszystkich obowiązków, nie wierzę mu. (…) Wmawianie sobie, że nie masz na nic czasu, to kłamstwo! Prawda jest taka, że masz dokładnie tyle samo cza-su, ile mają inni. Po prostu nie wykorzystujesz go wydajnie. Każdy z nas ma te same 24-godzinne dni, składające się na 8760 godzin w roku. (…) Zapisz i uświadom sobie, ile robisz rzeczy, które zabierają ci czas, przez co twój zespół i  firma nie rozwijają się. (…) Ten, kto najlepiej wykorzystuje czas, najwięcej osiągnie. (…) Stań się panem czasu, a nie jego niewolnikiem”2.

Niebawem postawię przed tobą spore wyzwanie! Już wiesz, co będzie nagrodą za twoją odwagę i wysiłek. Już za momencik zademonstruję ci krok po kroku, co zrobić, aby wejść na wyższy poziom kariery, aby osiągnąć dużo więcej, niż kiedykolwiek myślałaś. Stanie się to jednak, gdy obiecasz sobie i mnie, że wytrwasz i będziesz z uporem i deter-minacją parła do przodu! Gdy odrzucisz na bok wszystkie wymówki i dobrze zarządzisz swoim czasem. Nie będzie łatwo, bo dojdą ci nowe obowiązki. Osiągniesz świetne wyniki i będziesz mieć wielkie sukcesy, bo włożysz w to ogromną pracę. Nie ma innego sposobu!

Do ataku!

Gdy zaproponuję ci, abyś wykonała jakieś działanie, bo wiem, że po-może ci ono w  drodze do budowania twojej pozycji jako ekspertki, to… zrób to najlepiej, jak potrafisz, i powtórz tyle razy, ile dasz radę!

2 Grand Cardone, Sell or be sold. Jak utorować sobie drogę w biznesie i życiu, Tarnów 2016, s. 131.

ROZDZIAŁ 134

1. Skoncentruj się na działaniu.2. Przypisz priorytet nr 1 do działań na rzecz bycia ekspertką.3. Każdego dnia planuj, co zrobisz, aby osiągnąć swoje małe

i duże cele.4. Podejmuj tylko właściwe i ważne działania. Nie zawracaj sobie

głowy błahymi sprawami, które może wykonać ktoś inny.5. Ignoruj słowa krytyki mówiące, że ciężko pracujesz. Ci, co tak

mówią, widocznie sami nie pracują wystarczająco ciężko.6. Zmasuj działania! Rób 10 razy więcej, niż wcześniej zakładałaś!

Zmasowane działanie oznacza, że zamiast jednego ważnego telefonu w ciągu dnia wykonujesz ich 10. Gdy pragniesz pozyskać 10 klientów, to walczysz o 100! Szukasz patrona mediowego dla swojej książki, to odzywasz się do 10 mediów zamiast do jednego. Efekt? Masz więcej i szybciej! Czas mija nieubłaganie. Nie stać cię na jego dalsze marno-wanie. Nie młodniejemy, moja droga. Dlatego zacznij zmasowany atak, aby cieszyć się potem efektami, sukcesami i pieniędzmi!

Plan działania

Opracowałam prosty plan działania, którego realizacja przeprowadzi cię z punktu A: nie jestem lub jeszcze nie wiem, w czym jestem eks-pertką, i nie zarabiam na swojej wiedzy i talentach, do punktu B: je-stem uznaną i dobrze zarabiającą ekspertką! Przedostanie się z jednego brzegu rzeki na drugi można załatwić rzuceniem się w jej nurt i walką z falami. Albo jest drugi sposób, a mianowicie przejście przez bezpiecz-ny most. Ten most to opracowana przeze mnie metoda działań marke-tingowo-sprzedażowych ułożona w prosty schemat.

1. Twoja ekspercka NISZA i twoje ROZWIĄZANIEWszystko zaczyna się od ciebie! Z twojej wiedzy, osobowości, twojego doświadczenia i twojej historii wynika ROZWIĄZANIE, czyli sposób na rozwiązanie konkretnego problemu twojej publiczności. Dla niej właś-

DLACZEGO WARTO BYĆ EKSPERTKĄ 35

nie określasz swoją NISZĘ, tak aby wiedziała, od czego dokładnie jesteś ekspertką i w czym pomagasz innym.

2. Twój ekspercki MARKETINGBy wpływać na życie swojej publiczności, trzeba do niej dotrzeć i dać się poznać. Im szerzej i dalej dotrzemy, tym więcej osób dowie się o nas i naszym rozwiązaniu. Do tego służy marketing naszej osoby i naszego rozwiązania, a w kolejnym kroku naszych produktów, czyli zapakowa-nej wiedzy.

NI S

ZA

R

OZ

WIĄ

ZA

NIE

TWO

JE D

OŚWIA DCZENIE – TY – TWOJA WIED

ZA • UN

IKA

LNA OSOBOWOSĆ I HISTO

RIA

•

M A RK ETING PRODUKTY I USŁUGI

P U B LI CZ

NO

ŚĆ PUBLIC

ZN

OŚ Ć

$

Schemat, jak zostać dobrze zarabiającą ekspertką.

ROZDZIAŁ 136

3. Twoje eksperckie PRODUKTY i USŁUGITwoją wiedzę da się zapakować i  przesyłać dalej. Dzięki technologii możesz spisywać, nagrywać i bez końca multiplikować swoje rozwiąza-nie. Ciebie skopiować jest trudno, ale twoją wiedzę już nie.

Wszystko to prowadzi cię do większych przychodów poprzez wzrost wartości w obszarze twojej rozpoznawalności, rozwiązania proble-mu twojej publiczności i  dostarczenia jej unikalnych produktów i usług. Niniejszy model możesz zastosować w dowolnym momen-cie swojego życia oraz w dowolnej sytuacji, w jakiej się znajdujesz. Jeśli pracujesz na etacie, możesz w ten sposób zwiększyć swoją war-tość na rynku pracy i  zdywersyfikować swoje źródła przychodów. Jeśli prowadzisz firmę, możesz dzięki temu rozwiązaniu zwiększyć wartość firmy dzięki liderce – ekspertce!