Echo Moszczenicy - Podworko...

20
Echo Moszczenicy Nr 1/2010 (3) Egzemplarz bezplatny ISSN 2081-0733 GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY MOSZCZENICA

Transcript of Echo Moszczenicy - Podworko...

Echo Moszczenicy

Nr 1/2010 (3) Egzemplarz bezpłatny

ISSN 2081-0733

G A Z E T A S A M O R Z Ą D O W A G M I N Y M O S Z C Z E N I C A

Redakcja: Urząd Gminy Moszczenica, tel. 18 354 13 00 wew. 121 , osoba odpowiedzialna: Paweł Morańda (PM) e-mail: [email protected]

Łamanie i druk: Paweł Kryj, NOVA SANDEC, Nowy Sącz, Lwowska 143, tel./fax 018 547 45 45 , e–mail: [email protected], www.novasandec.pl

Droga OSP Moszczenica do KSRG – str. 4

Słowacki Raj – w krainie lodospadów. str. 18

Żywiec na Misove vodopady.

Michał w 90˚ lodzie, Zavojovy Lodopad.Michał podczas przejścia na żywca, Misove vodopady

Marek podczas zjazdu, Boćny vodopad.

3Str.

Echo Moszczenicy

Kilka słów na wstępieOddając kolejny, a zarazem pierwszy numer „Echa Mosz-

czenicy” w 2010 mam nadzieję, że dwa poprzednie zostały pozytywnie przyjęte. W najnowszym numerze szczegól-nie polecam artykuł pana Przemysława Wszołka poświę-cony tematowi wejścia OSP Moszczenica do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Strażacy – ochotnicy wchodząc do KSRG musieli gruntownie przeorganizować Ochotniczą Straż Pożarną w Moszczenicy. Wyremontować budynek, odbyć dodatkowe szkolenia z zakresu ratownic-twa, dokupić niezbędny brakujący sprzęt.

Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy (KSRG) jest integralną częścią bezpieczeństwa wewnętrznego pań-stwa, obejmujący w celu ratowania życia, zdrowia, mienia lub środowiska, prognozowanie, rozpoznawanie i zwalczanie pożarów, klęsk żywiołowych lub innych miejscowych zagrożeń.

System zaczął działać od 1995 roku, zorganizowany przez Państwową Straż Pożarną. Podstawnym celem KSRG, jak wspomniałem wcześniej, jest ochrona życia, zdrowia, mienia lub środowiska. Dzieje się to poprzez walkę z pożarami i innymi klęskami żywiołowymi, ratow-nictwo techniczne, chemiczne i od 1997 roku również ra-townictwo ekologiczne i medyczne.

Podstawowym założeniem w budowie systemu ratow-niczo-gaśniczego było stworzenie jednolitego i spójnego układu, skupiającego powiązane ze sobą różne podmioty ratownicze, tak aby można było podjąć skutecznie każde działanie ratownicze.

Centralnym organem administracji rządowej w spra-wach organizacji krajowego systemu ratowniczo-gaśni-czego oraz ochrony przeciwpożarowej jest Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, podległy ministro-wi właściwemu do spraw wewnętrznych.

Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy zorganizowany jest w sposób zapewniający jego ciągłe funkcjonowanie na poszczególnych poziomach, tj.: powiatowym, jako podstawowym poziomie wykonawczym działań ratow-niczych na obszarze gmin i powiatu, wojewódzkim, jako poziomie wspomagania i koordynacji działań ratowni-czych na obszarze województwa, centralnym, jako pozio-mie wspomagania i koordynacji działań ratowniczych na obszarze kraju. Na poziomie powiatu gorlickiego system tworzą następu-jące podmioty systemu:· Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w

Gorlicach , · jednostki ochrony przeciwpożarowej mające siedzibę na

terenie powiatu włączone do systemu, · powiatowy zespół do spraw ochrony przeciwpożarowej

i ratownictwa, · włączone do systemu inne służby, inspekcje, straże i

instytucje, · specjaliści w sprawach ratownictwa i inne podmioty,

włączeni do systemu.Obecnie Ochotnicza Straż Pożarna w Moszczenicy włą-

czana zostaje w te struktury. Dobrze, ponieważ dzięki temu nasi strażacy mają lepsze wyposażenie, nabyli dodatkowe umiejętności przechodząc dodatkowe szkolenia, a tym sa-mym mogą w pełni profesjonalnie wypełniać swoją służbę. Z drugiej jednak strony chciałbym, by nigdy ich sprzęt i umiejętności nie musiały być wykorzystywane.

Oprócz informacji o OSP w tym numerze znajdziecie Państwo inne, myślę, że ciekawe artykuły. Proszę także pamiętać, że każdy numer gazety można pobrać ze strony www.moszczenica.iap.pl.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do lektury.

Paweł Morańda

29 stycznia 2010 roku przyznane zostały nagroda Wójta Gminy Moszczenica w dziedzinie kultury i kul-tury fizycznej.

Nagrodę w dziedzinie kultury fizycznej otrzymał Pan Zenon Stępień, natomiast w dziedzinie kultury nagroda przyznana została dla Portalu „MOSZCZENICA INFO-Lo-kalny Serwis Informacyjny” reprezentowanego przez pa-nów Krzysztofa i Damiana Markowiczów.

Uzasadniając przyznanie nagrody dla pana Zenona Stępnia Wójt Gminy Moszczenica Jerzy Wałęga powie-dział: „Pan Zenon Stępień od młodych lat był aktywnym sportowcem i dobrze zapowiadającym się piłkarzem.

Jego pasją była i nadal jest piłka nożna. W latach 90-tych zaangażował się w działalność na

rzecz LKS Moszczanka pełniąc funkcje w Zarządzie Klu-bu, w tym Prezesa. W 1997 r. został Członkiem Zarządu Podokręgu Gorlice Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Nowym Sączu. Był tam Przewodniczącym Wydziału Gier a następnie Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej.

W Moszczenicy dał się poznać jako oddany kibic Klu-bu Moszczanka i sympatyk sportu. Dobrą radą i pracą wspierał działalność sportową bez względu na to, kiedy i jakie funkcje pełnił.

Działacz społeczny i samorządowy aktywnie pracują-

Nagrody Wójta Gminy Moszczenica 2010

4Str.

Echo Moszczenicy

cy dla dobra wsi i gminy. Mocno zaangażowany między innymi w dzieło gazyfikacji. Od 1995 r. Przewodniczący Zarządu Komitetu Gazyfikacji Wsi Moszczenica.

Zawsze serdeczny, życzliwy i towarzyski, zaskarbił so-bie zaufanie i najlepsze opinie wśród mieszkańców wsi i gminy.”

Uzasadnienie dla Portalu „Moszczenica Info” brzmiało następująco:

„Pan Krzysztof Markowicz z synem Damianem utwo-rzyli w 2008 roku Portal Moszczenica Info. Jest to pierw-szy portal informacyjny utworzony przez osoby fizyczne w Gminie Moszczenica. Realizuje on skutecznie działania informacyjne o wydarzeniach w Powiecie Gorlickim i Gminie Moszczenica, budząc zainteresowanie mieszkań-ców i pozytywne opinie środowiska.

Dodatkowymi atrakcjami strony są zdjęcia, reportaże, materiały video. Docierając do internautów dają im moż-liwość wypowiedzi na utworzonym forum.

Twórcy portalu wykonują swoją pracę bezinteresow-nie, jako własną pasję. Pozytywnie wpływają na wizeru-

nek naszej gminy w środowisku lokalnym i działają na rzecz promocji gminy. Portal Moszczenica Info jest no-wym medium w środowisku lokalnym i ważnym elemen-tem kultury lokalnej.”

Nagrodzonym należą się słowa uznania za pracę dla dobra Gminy Moszczenica i jej mieszkańców.

PM

Krajowy System Ratowniczo – Gaśniczy to integral-na część organizacji bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, obejmująca, w celu ratowania życia, zdrowia, mienia lub środowiska, prognozowanie, rozpoznawanie i zwalczanie pożarów, klęsk żywiołowych lub innych miej-scowych zagrożeń. System ten skupia jednostki ochrony przeciwpożarowej, inne służby, inspekcje i straże, insty-tucje oraz podmioty, które dobrowolnie w drodze umowy cywilnoprawnej zgodziły się współpracować w akcjach ratowniczych. Podstawową zasadą funkcjonowania KSRG jest umożliwienie każdemu podmiotowi mogącemu reali-zować lub wspomagać działania ratownicze współpracy z systemem w ramach jego struktury organizacyjnej bądź jako podmiot wspomagający działania systemu.

Rok 2009, był rokiem szczególnie wzmożonych dzia-łań, starań i dążeń moszczeńskiej straży celem wstąpie-nia do KSRG. Funkcjonowanie w ramach wspomnianego systemu podnosi prestiż jednostki, poszerza obszar jej działania, podnosi kwalifikacje, co służy nieustającemu jej rozwojowi.

Jednakże uzyskanie pozytywnej decyzji uprawniają-cej do wstąpienia w szeregi systemu wymagało jak do-tychczas wiele pracy i wysiłku ze strony druhów OSP Moszczenica.

Jako priorytety roku 2009 określone zostały:- remont garażu- poprawa estetyki remizy

- doposażenie jednostki- podniesienie kwalifikacji druhówPierwszym swoistym elementem dążeń do przyjęcia

w szeregi KSRG było szkolenie pierwszego stopnia dla strażaków ochotników w lutym 2009 roku. W kursie tym udział brało 12 druhów naszej jednostki i wszyscy ukoń-czyli z ocenami pozytywnymi. Zdobyte umiejętności w zakresie gaszenia pożarów i środków gaśniczych, ewa-kuacji ludzi, zwierząt i mienia, działań w czasie innych miejscowych zagrożeń, łączności i alarmowania, przyda-ły się bezpardonowo podczas pożarów jakie w tym roku nękały naszą miejscowość.

Miesiąc marzec przyniósł pierwsze zalążki prac przy budynku remizy. W okresie od 23 marca do 8 kwietnia

Droga OSP Moszczenica do KSRG

4Str.

Echo Moszczenicy

cy dla dobra wsi i gminy. Mocno zaangażowany między innymi w dzieło gazyfikacji. Od 1995 r. Przewodniczący Zarządu Komitetu Gazyfikacji Wsi Moszczenica.

Zawsze serdeczny, życzliwy i towarzyski, zaskarbił so-bie zaufanie i najlepsze opinie wśród mieszkańców wsi i gminy.”

Uzasadnienie dla Portalu „Moszczenica Info” brzmiało następująco:

„Pan Krzysztof Markowicz z synem Damianem utwo-rzyli w 2008 roku Portal Moszczenica Info. Jest to pierw-szy portal informacyjny utworzony przez osoby fizyczne w Gminie Moszczenica. Realizuje on skutecznie działania informacyjne o wydarzeniach w Powiecie Gorlickim i Gminie Moszczenica, budząc zainteresowanie mieszkań-ców i pozytywne opinie środowiska.

Dodatkowymi atrakcjami strony są zdjęcia, reportaże, materiały video. Docierając do internautów dają im moż-liwość wypowiedzi na utworzonym forum.

Twórcy portalu wykonują swoją pracę bezinteresow-nie, jako własną pasję. Pozytywnie wpływają na wizeru-

nek naszej gminy w środowisku lokalnym i działają na rzecz promocji gminy. Portal Moszczenica Info jest no-wym medium w środowisku lokalnym i ważnym elemen-tem kultury lokalnej.”

Nagrodzonym należą się słowa uznania za pracę dla dobra Gminy Moszczenica i jej mieszkańców.

PM

Krajowy System Ratowniczo – Gaśniczy to integral-na część organizacji bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, obejmująca, w celu ratowania życia, zdrowia, mienia lub środowiska, prognozowanie, rozpoznawanie i zwalczanie pożarów, klęsk żywiołowych lub innych miej-scowych zagrożeń. System ten skupia jednostki ochrony przeciwpożarowej, inne służby, inspekcje i straże, insty-tucje oraz podmioty, które dobrowolnie w drodze umowy cywilnoprawnej zgodziły się współpracować w akcjach ratowniczych. Podstawową zasadą funkcjonowania KSRG jest umożliwienie każdemu podmiotowi mogącemu reali-zować lub wspomagać działania ratownicze współpracy z systemem w ramach jego struktury organizacyjnej bądź jako podmiot wspomagający działania systemu.

Rok 2009, był rokiem szczególnie wzmożonych dzia-łań, starań i dążeń moszczeńskiej straży celem wstąpie-nia do KSRG. Funkcjonowanie w ramach wspomnianego systemu podnosi prestiż jednostki, poszerza obszar jej działania, podnosi kwalifikacje, co służy nieustającemu jej rozwojowi.

Jednakże uzyskanie pozytywnej decyzji uprawniają-cej do wstąpienia w szeregi systemu wymagało jak do-tychczas wiele pracy i wysiłku ze strony druhów OSP Moszczenica.

Jako priorytety roku 2009 określone zostały:- remont garażu- poprawa estetyki remizy

- doposażenie jednostki- podniesienie kwalifikacji druhówPierwszym swoistym elementem dążeń do przyjęcia

w szeregi KSRG było szkolenie pierwszego stopnia dla strażaków ochotników w lutym 2009 roku. W kursie tym udział brało 12 druhów naszej jednostki i wszyscy ukoń-czyli z ocenami pozytywnymi. Zdobyte umiejętności w zakresie gaszenia pożarów i środków gaśniczych, ewa-kuacji ludzi, zwierząt i mienia, działań w czasie innych miejscowych zagrożeń, łączności i alarmowania, przyda-ły się bezpardonowo podczas pożarów jakie w tym roku nękały naszą miejscowość.

Miesiąc marzec przyniósł pierwsze zalążki prac przy budynku remizy. W okresie od 23 marca do 8 kwietnia

Droga OSP Moszczenica do KSRG

5Str.

Echo Moszczenicy

na części garażu przeznaczonej na postój ciężkiego sa-mochodu gaśniczego Tatry wykonane zostały prace w zakresie skucia starej nawierzchni, uprzątnięcia, nawie-zienia żwiru, zazbrojenia kratownicą aż w końcu ubicia batonu. Dodać należy, że dzięki temu zabiegowi garaż zo-stał należycie odwodniony. Koszt owej inwestycji wyniósł około 3 tys zł.

Dnia 24 czerwca na odpowiednio wcześniej odwodnio-ny i utwardzony grunt przed budynkiem remizy, wylany został asfalt, dzięki czemu wyjazd dla samochodów po-żarniczych został podniesiony o dobrych kilka centyme-trów i co najważniejsze stał się nie tyle wygodniejszy co bezpieczniejszy. Szczególnym elementem podnoszącym poziom bezpieczeństwa stało się również ustawienie przy drodze z obu strony remizy, znaków drogowych in-formujących o wyjeździe ze straży.

Początkiem wakacji, ruszyły prace wewnątrz remizy, w części garażowej, których celem było stworzenie za-plecza dla druhów, gdzie mogli by przebierać się w stro-je bojowe. Nowa szatnia pozwoliła na uporządkowanie ubrań i obuwia a każdy druh otrzymał swój indywidualny wieszak z numerem.

Fundusz jaki wpłynął z Urzędu Gminy pozwolił w bar-dzo szybkim czasie zapełnić niemalże całą szatnie, gdyż jeszcze tego samego miesiąca zakupiony został komplet 12 ubrań bojowych zwanych potocznie Nomex i 4 par specjalistycznego obuwia a także kominiarek i rękawic. Koszt około 12 tys zł.

12 sierpnia 2009 miejsce miała inspekcja PSP Gorli-ce mająca na celu sprawdzenie stanu gotowości bojowej naszej jednostki jak również ocenę przygotowań do wstą-pienia do KSRG. Poprzednia kontrola przeprowadzona wiosną 2009 wykazała pewne niedoskonałości i wskaza-

ła sposoby ich rozwiązania, jak również wyznaczyła nowe cele do realizacji. Tak było i tym razem, jednakże w opinii Państwowej Straży Pożarnej podkreślono widoczny po-stęp przygotowań.

Bez chwili namysłu OSP Moszczenica przystąpiła do realizacji wytycznych uzyskanych w pokontrolnym wy-niku czego efektem już na początku września był zakup zestawu ratownika medycznego zwanego potocznie ap-teczką, którego zakup sfinansował Urząd Gminy. Koszt około 4 tys zł.

Wrzesień był miesiącem, w który moszczeńska straż zrobiła bardzo duży krok do przodu. Nowoczesna techno-logia selektywnego wywoływania przestała być już tylko marzeniem i stała się podstawowym elementem funk-cjonowania OSP Moszczenica. Dotychczasowe ręczne uruchamianie syreny alarmowej zastąpione zostało cy-frowym włącznikiem w rękach PSP Gorlice. Oznacza to, że w razie zagrożenia Państwowa Straż w Gorlicach przez wciśnięcie jednego guziczka włącza moszczeńską syrenę co skraca czas reakcji nawet o 15 minut.

Zaledwie kilka tygodni później zakupiona została przy-stawka GSM, dzięki której do druhów przylgnęło okre-ślenie- strażacy na telefon. Nic w tym dziwnego, gdyż w razie zagrożenia nasi strażacy na swoje telefony ko-

mórkowe otrzymują informacje o potrzebie mobilizacji. Wiadomość wysyłana jest w tym samym momencie, co sygnał uruchamiający syrenę alarmową.

Październik zaś był miesiącem w którym druhowie za-dbali o estetykę i wygląd swojej siedziby. Własnoręcznie wykonali prace w zakresie ułożenia płytek przed remizą, wycięcia drzew, wstawienia masztu na flagę, przemalo-wania ścian korytarzy, odnowienia elewacji budynku aż w końcu wymalowania wnęki przedniej ściany i poprawienia tabliczek urzędowych. Swój wygląd wewnętrzny zmienił przede wszytki garaż, który został nie tylko uprzątnięty ale przede wszystkim przemalowany, po wcześniejszej poprawie stanu ścian. Realizując zalecenia PSP Gorlice

6Str.

Echo Moszczenicy

zakupiony został elektryczny nadmuch ciepła pozwalający nawet w czasie największych mrozów tej zimy utrzymy-wać samochody w pełnej gotowości. Swoistą kosmetykę przeszły także samochody bojowe, na których umiesz-czone zostały nowe numery identyfikacyjne.

W październiku tego roku II etap szkolenia dla straża-ków ochotników rozpoczęło 4 druhów naszej jednostki. Ukończenie owego kursu stworzyło im możliwość pracy w aparatach powietrznych jak również obsługi specjali-stycznego sprzętu mechanicznego.

Wydarzenie, które na długo zapadnie w pamięci wszystkich druhów to dzień w którym decyzją Komen-dy Wojewódzkiej PSP w Krakowie przekazano Ochotni-czej Straży Pożarnej w Moszczenicy samochód osobowy marki fiat Brava. Auto przekazane zostało bezpłatnie.

Założeniami roku 2010 a zarazem ostatecznymi wa-runkami wstąpienia do KSRG jest zakup aparatów tleno-wych, zakup nowego samochodu technicznego a także zakup specjalistycznego sprzętu technicznego, stanowią-cego wyposażenie samochodu.

Jesienią 2009 roku złożona została pierwsza doku-mentacja, która za zadnie miała sformalizować nasze starania i dążenia. W spotkaniu w Urzędzie Gminy obecni byli przedstawiciele OSP Moszczenica w składzie prezes

i naczelnik, wójt gminy i sekretarz a także reprezentacja PSP Gorlice. Złożony wniosek został jednakże odrzucony z faktu iż nie spełniono do końca wszystkich wymogów. Kolejne terminy to kwiecień i październik 2010. Jest nie-malże pewne, iż w ciągu zaledwie 2 miesięcy nie uda się zakupić samochodu wraz z całym jego wyposażeniem, zatem kolejny wniosek, który jak zapewniło szefostwo wojewódzkiej straży, powinien zostać przyjęty bez żad-nych zastrzeżeń.

Przemysław Wszołek

Rolnicy ubiegający się w 2009 r. o płatności bezpośrednie otrzymają wnioski spersonalizowane czyli wypełnione danymi z roku poprzedniego w zakresie danych osobowych oraz dzia-łek ewidencyjnych.

Od roku 2010 r. rolnicy, którzy spełniają warunki do otrzyma-nia jednolitej płatności obszarowej, będą mogli ubiegać się o nowe schematy pomocowe w ramach wsparcia specjalnego.

∙ płatność do krów i owiec.Płatność do krów przysługuje jeśli rolnik w dniu 31 maja

danego roku posiada nie więcej niż 10 samic bydła w wieku co najmniej 36 miesięcy, co potwierdza wpis do rejestru zwie-rząt gospodarskich oznakowanych prowadzonego na podsta-wie przepisów o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.

Płatność do owiec przysługuje jeśli rolnik w dniu 31 maja danego roku posiada co najmniej 10 samic owiec mających co najmniej 18 miesięcy życia, wpisanych do rejestru zwie-rząt gospodarskich oznakowanych prowadzonego na podsta-wie przepisów o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.

Płatnościami do krów i owiec objęte są województwa: lubelskie, małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie i śląskie.

Stawki płatności do jednej sztuki wyniosą : do krowy ok. 142,5 euro, natomiast do owcy ok. 30 euro.

∙ specjalną płatność obszarową do powierzchni upraw roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych,

Płatność ta przysługuje rolnikowi do powierzchni upraw roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych

uprawianych w plonie głównym (siew czysty), położonych na działkach rolnych, do których została przyznana jednolita płatność obszarowa.

Rośliny strączkowe: bób, bobik, ciecierzyca, fasola zwykła, fasola wielokwiatowa, groch siewny, groch siewny cukrowy, soczewica jadalna, soja zwyczajna, łubin biały, łubin wąsko-listny, łubin żółty, peluszka, seradela uprawna, wyka siewna.

Rośliny motylkowate drobnonasienne: koniczyna czerwo-na, koniczyna biała, koniczyna białoróżowa, koniczyna perska, koniczyna krwistoczerwona, komonica zwyczajna, esparceta siewna, lucerna siewna, lucerna mieszańcowa.

Stawka płatności do 1 hektara wyniesie dodatkowo ok. 60 euro.

PŁATNOŚCI BEZPOŚREDNIE W ROKU 2010

WYPEŁNIANIE WNIOSKÓW OBSZAROWYCHMałopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego infor-muje, że w Urzędzie Gminy w Moszczenicy będą wypełniane rolnikom wnioski o dopłaty obszarowe

poniedziałek – czwartek 800-1500

piątek – dyżur w Gorlicach

Pomoc jest odpłatna zgodnie z Zarządzeniem dy-rektora MODR wg. cennika usług

Beata Rosiek – PZDR w Gorlicach

6Str.

Echo Moszczenicy

zakupiony został elektryczny nadmuch ciepła pozwalający nawet w czasie największych mrozów tej zimy utrzymy-wać samochody w pełnej gotowości. Swoistą kosmetykę przeszły także samochody bojowe, na których umiesz-czone zostały nowe numery identyfikacyjne.

W październiku tego roku II etap szkolenia dla straża-ków ochotników rozpoczęło 4 druhów naszej jednostki. Ukończenie owego kursu stworzyło im możliwość pracy w aparatach powietrznych jak również obsługi specjali-stycznego sprzętu mechanicznego.

Wydarzenie, które na długo zapadnie w pamięci wszystkich druhów to dzień w którym decyzją Komen-dy Wojewódzkiej PSP w Krakowie przekazano Ochotni-czej Straży Pożarnej w Moszczenicy samochód osobowy marki fiat Brava. Auto przekazane zostało bezpłatnie.

Założeniami roku 2010 a zarazem ostatecznymi wa-runkami wstąpienia do KSRG jest zakup aparatów tleno-wych, zakup nowego samochodu technicznego a także zakup specjalistycznego sprzętu technicznego, stanowią-cego wyposażenie samochodu.

Jesienią 2009 roku złożona została pierwsza doku-mentacja, która za zadnie miała sformalizować nasze starania i dążenia. W spotkaniu w Urzędzie Gminy obecni byli przedstawiciele OSP Moszczenica w składzie prezes

i naczelnik, wójt gminy i sekretarz a także reprezentacja PSP Gorlice. Złożony wniosek został jednakże odrzucony z faktu iż nie spełniono do końca wszystkich wymogów. Kolejne terminy to kwiecień i październik 2010. Jest nie-malże pewne, iż w ciągu zaledwie 2 miesięcy nie uda się zakupić samochodu wraz z całym jego wyposażeniem, zatem kolejny wniosek, który jak zapewniło szefostwo wojewódzkiej straży, powinien zostać przyjęty bez żad-nych zastrzeżeń.

Przemysław Wszołek

Rolnicy ubiegający się w 2009 r. o płatności bezpośrednie otrzymają wnioski spersonalizowane czyli wypełnione danymi z roku poprzedniego w zakresie danych osobowych oraz dzia-łek ewidencyjnych.

Od roku 2010 r. rolnicy, którzy spełniają warunki do otrzyma-nia jednolitej płatności obszarowej, będą mogli ubiegać się o nowe schematy pomocowe w ramach wsparcia specjalnego.

∙ płatność do krów i owiec.Płatność do krów przysługuje jeśli rolnik w dniu 31 maja

danego roku posiada nie więcej niż 10 samic bydła w wieku co najmniej 36 miesięcy, co potwierdza wpis do rejestru zwie-rząt gospodarskich oznakowanych prowadzonego na podsta-wie przepisów o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.

Płatność do owiec przysługuje jeśli rolnik w dniu 31 maja danego roku posiada co najmniej 10 samic owiec mających co najmniej 18 miesięcy życia, wpisanych do rejestru zwie-rząt gospodarskich oznakowanych prowadzonego na podsta-wie przepisów o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.

Płatnościami do krów i owiec objęte są województwa: lubelskie, małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie i śląskie.

Stawki płatności do jednej sztuki wyniosą : do krowy ok. 142,5 euro, natomiast do owcy ok. 30 euro.

∙ specjalną płatność obszarową do powierzchni upraw roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych,

Płatność ta przysługuje rolnikowi do powierzchni upraw roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych

uprawianych w plonie głównym (siew czysty), położonych na działkach rolnych, do których została przyznana jednolita płatność obszarowa.

Rośliny strączkowe: bób, bobik, ciecierzyca, fasola zwykła, fasola wielokwiatowa, groch siewny, groch siewny cukrowy, soczewica jadalna, soja zwyczajna, łubin biały, łubin wąsko-listny, łubin żółty, peluszka, seradela uprawna, wyka siewna.

Rośliny motylkowate drobnonasienne: koniczyna czerwo-na, koniczyna biała, koniczyna białoróżowa, koniczyna perska, koniczyna krwistoczerwona, komonica zwyczajna, esparceta siewna, lucerna siewna, lucerna mieszańcowa.

Stawka płatności do 1 hektara wyniesie dodatkowo ok. 60 euro.

PŁATNOŚCI BEZPOŚREDNIE W ROKU 2010

WYPEŁNIANIE WNIOSKÓW OBSZAROWYCHMałopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego infor-muje, że w Urzędzie Gminy w Moszczenicy będą wypełniane rolnikom wnioski o dopłaty obszarowe

poniedziałek – czwartek 800-1500

piątek – dyżur w Gorlicach

Pomoc jest odpłatna zgodnie z Zarządzeniem dy-rektora MODR wg. cennika usług

Beata Rosiek – PZDR w Gorlicach

7Str.

Echo Moszczenicy

Aby tradycji stało się zadość 4 marca 2010 r. w sali Ośrod-ka Kultury i Biblioteki w Staszkówce odbyło się spotkanie grupy kobiet mające na celu uczczenie święta przypada-jącego 8 marca. Panie przy kawie i ciastku przyjemnie spędziły popołudnie. Nie był to bynajmniej czas leniucho-wania. Wypracowano kilka rad , które mogą przydać się panom przed poniedziałkowym świętem. Oto one:

KILKA RAD DLA WSPÓŁCZESNEGO MĘŻCZYZNY1. Mężczyzna rozumny szanuje szczęście jakie spotkało

go przy boku kobiety i stało się jego udziałem. Dlatego powinien:

· bywać w domu nieco więcej niż przez osiem godzin snu· chwalić potrawy na stole· dawać pieniądze nie zadając zbędnych pytań· posiadać, obce kobiecie umiejętności techniczne, po-

cząwszy od wbicia gwoździa w ścianę, poprzez napra-wę żelazka, zmianę koła w samochodzie,

· uczestniczyć w „koszmarnych” zakupach,· zapewniać ją chociaż raz na dobę o swoich uczuciach,· zrezygnować z rozrywek w gronie swoich kolegów, a

także zrezygnować z ulubionego hobby, spokojnego czytania prasy, drzemki po obiedzie

2. Kobiety uwielbiają dostawać prezenty. Panowie zapa-miętajcie, że mianem prezentu osobistego nie można określać:

· robota kuchennego· kompletu garnków· odkurzacza

· wycieraczki pod drzwioraz wielu innych, Waszym zdaniem bezcennych przed-miotów Do prezentów natury osobistej należą:· pierścionek z brylantem (ostatecznie może być rubin lub szafir gwiaździsty, ewentualnie szmaragd, ale o inten-sywnej zieleni, bo blady budzi wątpliwości)· etola z norek (nie biała, bo biała żółknie i wtedy odda-je się ją pokojówce, należałoby się przedtem postarać o pokojówkę)· samochód (rzecz jasna nie mały fiat, tylko coś w okolicy mercedesa, na nią zarejestrowany)· jej ulubione perfumy (w ogromnej butli)· otwarty rachunek u Yves St. Laurenta

Jeszcze kilka uwag na temat postępu i wynalazczości, w których to dziedzinach mężczyźni dominują

Żaden mężczyzna niczego by nie wymyślił, gdyby nie wy-magania kobiet. Może ewentualnie udoskonaliłby broń, bo skłonność do walki leży w ich naturze. Z całą pewnością kobieta zażądała garnka do gotowania, miękkiego posła-nia, kolebki dla potomka, futra dla siebie, lustra, nożyczek i naszyjnika. Mężczyzna został zmuszony do odkryć i wy-nalazków, bo inaczej by z kobietą nie wytrzymał. Czepiała się i czepiała ciosając kołki na głowie i stąd wziął się postęp oraz pełne ręce roboty.

Powyższe rady dedykują wszystkim Panom z terenu gminy Moszczenica współtowarzyszki życia.

DL

Z przymrużeniem oka przed Dniem Kobiet

8Str.

Echo Moszczenicy

Na skutek interpelacji radnych na poprzedniej sesji pod-jęto interwencje w PZD (przyp. Powiatowy Zarząd Dróg) w Gorlicach w sprawie remontów dróg powiatowych przed zimą i dodatkowego oznakowania. Remonty bieżące zostały wykonane, w tym odcinek 300 mb nowej nawierzchni asfal-towej na drodze Staszkówka – Łużna w najgorszym miejscu. Zarząd Drogowy zdeklarował również na piśmie uzupełnie-nie oznakowania /uwaga dzikie zwierzęta/.

10.12. odbyła się rozprawa w WSA (przyp. Wojewódzki Sąd Administracyjny) w Krakowie w sprawie wniosku o od-nowie centrum Staszkówki. Sąd odrzucił argumenty gminy, kierując się dodatkowymi wyjaśnieniami prawnika Urzędu Marszałkowskiego dostarczonymi na piśmie w trakcie roz-prawy (nie było możliwości nawet zapoznać się z nimi). Po-mimo takiej sytuacji gmina przygotowała już i złożyła drugi raz wniosek o to działanie za pośrednictwem LGD „Beskid Gorlicki”. Podtrzymujemy termin realizacji 2010 r.

Dokonano odbioru końcowego remontu cmentarza wo-jennego 124 Mszanka – Podlesie. Po drobnych poprawkach wykonawcy (montaż tablic) roboty zostały odebrane przez Konserwatora Zabytków, zapłacone, a otrzymana dotacja z Urzędu Wojewódzkiego rozliczona.

W sprawach dotyczących konserwatora zabytków infor-muję, że prowadzone są dalsze prace przygotowawcze dla utrwalenia śladów najstarszego kościoła w Moszczenicy. Archeolog Eligiusz Dworaczyński wykonał sprawozdanie z nadzoru archeologicznego z pełną dokumentacją, także fotograficzną. Równoległe utworzony został plan prac na 2010 r. Zakłada on archeologiczne badania wykopaliskowe całego terenu kościoła i zabiegi konserwatorskie na odsło-niętych belkach. Kosztorys całości prac opiewa na 75.284 zł. Na początku Nowego Roku będą kontynuowane ustale-nia z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i zabiegi o pozyskanie środków na ten cel. Właściciele działek wyrazili zgodę na prace badawcze. W przyszłości należy przewidzieć wydzielenie i wykup tych gruntów oraz wpis do ewidencji zabytków.

30.12. w UG pracowała komisja kwalifikacyjna dla nauczy-cieli mianowanych. Do egzaminu stanął nauczyciel SP Mosz-czenica – Pani Anna Potok. Była wyśmienicie przygotowana i uzyskała awans zawodowy na nauczyciela mianowanego, co zostało potwierdzone odpowiednim dokumentem.

Zespół Szkół w Staszkówce kończył realizację kilku projek-tów, na które pozyskał środki z różnych źródeł. Z udziałem rodziców, gości i wójta gminy m.in. zorganizowano Festiwal Kultury Krajów Anglojęzycznych, oraz podsumowano 2 pro-jekty zrealizowane z PPWOW (z budżetu gminy). Podzięko-wania należą się dla Pani Dyrektor, nauczycieli, uczniów i rodziców za bardzo dużą aktywność w organizowaniu zajęć pozalekcyjnych i ciekawe pomysły aktywizacji szkoły. W formie nagrody skierowano dodatkowe środki (1.200 zł) na zakup pomocy naukowych dla Przedszkola w Staszkówce.

Jesteśmy jako gmina zmuszeni do odsunięcia w czasie realizacji inwestycji w postaci budynku klubowego i jego otoczenia przy naszym stadionie. UM odmówił nam pomo-

cy finansowej na 2010 r. ze względu na zbyt późno wydane pozwolenie budowlane. Starostwo Powiatowe w Gorlicach czyniło to prawie 2 miesiące, mimo że chodziło o prosty par-terowy budynek klubu sportowego. Kontynuować będziemy starania o środki na budowę stadionu w 2010 r. Jeżeli tyl-ko pojawi się możliwość składania wniosków w 2010 r., to są przygotowane na pozostałe działanie: budynek, parking, chodnik.

Rozważany jest obecnie wariant zwiększenia prac na budowie kanalizacji. W ramach środków z tzw. Funduszu Norweskiego możemy starać się o dodatkowe środki, które razem z wkładem własnym gminy sięgną ok. 900 tys. zł. Daje to możliwość wybudowania ok. 4-5 km sieci kana-lizacyjnej dodatkowo. Decyzje muszą zapaść na początku przyszłego roku aby wykonać prace zgodnie z zamówie-niem głównym czyli do października 2010 r. Trwają już rozmowy z projektantem w celu wydzielenia zakresu robót i przygotowania kosztorysów koniecznych dla przeprowa-dzenia przetargów. Możliwość dodatkowego finansowania istnieje za zgodą NFOŚi GW.

Złożyliśmy ostatnie wyjaśnienia w sprawie wniosku „Kom-pleksowe uporządkowanie gospodarki ściekowej na terenie Gminy Moszczenica (kanalizacja i oczyszczalnie przyzagro-dowe). Na początku przyszłego roku oczekujemy ostatecz-nej decyzji Urzędu Marszałkowskiego. Dotychczasowe wąt-pliwości UM dotyczyły m.in. liczby i numerów działek oraz liczby zgłoszonych oczyszczalni przyzagrodowych – zostały wyjaśnione. Przypominam, że wartość całego zadania wy-szacowana została na 9.376 tys. zł i posiadamy już przy-rzeczenie przyznania środków z WFOŚiGW jako jednego z darczyńców. Drugim jest UM.

18.12 podpisana została w Krakowie umowa na realizację programu „Uczeń na wsi – pomoc w zdobywaniu wykształ-cenia przez osoby niepełnosprawne zamieszkujące gminy wiejskie”. PFRON przeznaczył dla naszej gminy 74.503,45 zł na pomoc dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i po-nadgimnazjalnych. Środki mają być wykorzystane do 31 lip-ca 2010 r. Szczegółowe informacje można uzyskać w GOPS, który bezpośrednio realizuje to zadanie już drugi rok.

W okresie sprawozdawczym dokonano odbioru kolejnego etapu zadania „budowa sieci kanalizacyjnej wraz z przebu-dową oczyszczalni ścieków”. Wartość odebranych robót wynosiła 884.424,97 zł. Rozliczono na tę kwotę roboty ogólnobudowlane na oczyszczalni ścieków i sieci kanaliza-cyjnej. Wybudowano m.in. 1410 mb kolektora Ø315 i 874 mb kolektorów Ø200. w zakresie wykonywanych robót na dzień dzisiejszy widoczne są przekroczenia w stosunku do harmonogramu, co rokuje pełne wykonanie prac w termi-nach umownych – październik 2010 r.

Gmina skutecznie wyjaśniła dotychczasowe problemy związane z finansowaniem wymienionej inwestycji, Biuro Mechanizmów Finansowych przyjęło stanowisko i Bruksela odblokowała środki na budowę kanalizacji. Wpłynęły one już na konto gminy i dzięki temu możemy rozliczać kolejne eta-py. Jest to kwota 851 tys. zł.

Z funduszy na promocje gminy wydany został kolejny

Sprawozdanie z pełnionego urzędu Wójta Gminy Moszczenicaw okresie międzysesyjnym (od 27 listopad 2009)

8Str.

Echo Moszczenicy

Na skutek interpelacji radnych na poprzedniej sesji pod-jęto interwencje w PZD (przyp. Powiatowy Zarząd Dróg) w Gorlicach w sprawie remontów dróg powiatowych przed zimą i dodatkowego oznakowania. Remonty bieżące zostały wykonane, w tym odcinek 300 mb nowej nawierzchni asfal-towej na drodze Staszkówka – Łużna w najgorszym miejscu. Zarząd Drogowy zdeklarował również na piśmie uzupełnie-nie oznakowania /uwaga dzikie zwierzęta/.

10.12. odbyła się rozprawa w WSA (przyp. Wojewódzki Sąd Administracyjny) w Krakowie w sprawie wniosku o od-nowie centrum Staszkówki. Sąd odrzucił argumenty gminy, kierując się dodatkowymi wyjaśnieniami prawnika Urzędu Marszałkowskiego dostarczonymi na piśmie w trakcie roz-prawy (nie było możliwości nawet zapoznać się z nimi). Po-mimo takiej sytuacji gmina przygotowała już i złożyła drugi raz wniosek o to działanie za pośrednictwem LGD „Beskid Gorlicki”. Podtrzymujemy termin realizacji 2010 r.

Dokonano odbioru końcowego remontu cmentarza wo-jennego 124 Mszanka – Podlesie. Po drobnych poprawkach wykonawcy (montaż tablic) roboty zostały odebrane przez Konserwatora Zabytków, zapłacone, a otrzymana dotacja z Urzędu Wojewódzkiego rozliczona.

W sprawach dotyczących konserwatora zabytków infor-muję, że prowadzone są dalsze prace przygotowawcze dla utrwalenia śladów najstarszego kościoła w Moszczenicy. Archeolog Eligiusz Dworaczyński wykonał sprawozdanie z nadzoru archeologicznego z pełną dokumentacją, także fotograficzną. Równoległe utworzony został plan prac na 2010 r. Zakłada on archeologiczne badania wykopaliskowe całego terenu kościoła i zabiegi konserwatorskie na odsło-niętych belkach. Kosztorys całości prac opiewa na 75.284 zł. Na początku Nowego Roku będą kontynuowane ustale-nia z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i zabiegi o pozyskanie środków na ten cel. Właściciele działek wyrazili zgodę na prace badawcze. W przyszłości należy przewidzieć wydzielenie i wykup tych gruntów oraz wpis do ewidencji zabytków.

30.12. w UG pracowała komisja kwalifikacyjna dla nauczy-cieli mianowanych. Do egzaminu stanął nauczyciel SP Mosz-czenica – Pani Anna Potok. Była wyśmienicie przygotowana i uzyskała awans zawodowy na nauczyciela mianowanego, co zostało potwierdzone odpowiednim dokumentem.

Zespół Szkół w Staszkówce kończył realizację kilku projek-tów, na które pozyskał środki z różnych źródeł. Z udziałem rodziców, gości i wójta gminy m.in. zorganizowano Festiwal Kultury Krajów Anglojęzycznych, oraz podsumowano 2 pro-jekty zrealizowane z PPWOW (z budżetu gminy). Podzięko-wania należą się dla Pani Dyrektor, nauczycieli, uczniów i rodziców za bardzo dużą aktywność w organizowaniu zajęć pozalekcyjnych i ciekawe pomysły aktywizacji szkoły. W formie nagrody skierowano dodatkowe środki (1.200 zł) na zakup pomocy naukowych dla Przedszkola w Staszkówce.

Jesteśmy jako gmina zmuszeni do odsunięcia w czasie realizacji inwestycji w postaci budynku klubowego i jego otoczenia przy naszym stadionie. UM odmówił nam pomo-

cy finansowej na 2010 r. ze względu na zbyt późno wydane pozwolenie budowlane. Starostwo Powiatowe w Gorlicach czyniło to prawie 2 miesiące, mimo że chodziło o prosty par-terowy budynek klubu sportowego. Kontynuować będziemy starania o środki na budowę stadionu w 2010 r. Jeżeli tyl-ko pojawi się możliwość składania wniosków w 2010 r., to są przygotowane na pozostałe działanie: budynek, parking, chodnik.

Rozważany jest obecnie wariant zwiększenia prac na budowie kanalizacji. W ramach środków z tzw. Funduszu Norweskiego możemy starać się o dodatkowe środki, które razem z wkładem własnym gminy sięgną ok. 900 tys. zł. Daje to możliwość wybudowania ok. 4-5 km sieci kana-lizacyjnej dodatkowo. Decyzje muszą zapaść na początku przyszłego roku aby wykonać prace zgodnie z zamówie-niem głównym czyli do października 2010 r. Trwają już rozmowy z projektantem w celu wydzielenia zakresu robót i przygotowania kosztorysów koniecznych dla przeprowa-dzenia przetargów. Możliwość dodatkowego finansowania istnieje za zgodą NFOŚi GW.

Złożyliśmy ostatnie wyjaśnienia w sprawie wniosku „Kom-pleksowe uporządkowanie gospodarki ściekowej na terenie Gminy Moszczenica (kanalizacja i oczyszczalnie przyzagro-dowe). Na początku przyszłego roku oczekujemy ostatecz-nej decyzji Urzędu Marszałkowskiego. Dotychczasowe wąt-pliwości UM dotyczyły m.in. liczby i numerów działek oraz liczby zgłoszonych oczyszczalni przyzagrodowych – zostały wyjaśnione. Przypominam, że wartość całego zadania wy-szacowana została na 9.376 tys. zł i posiadamy już przy-rzeczenie przyznania środków z WFOŚiGW jako jednego z darczyńców. Drugim jest UM.

18.12 podpisana została w Krakowie umowa na realizację programu „Uczeń na wsi – pomoc w zdobywaniu wykształ-cenia przez osoby niepełnosprawne zamieszkujące gminy wiejskie”. PFRON przeznaczył dla naszej gminy 74.503,45 zł na pomoc dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i po-nadgimnazjalnych. Środki mają być wykorzystane do 31 lip-ca 2010 r. Szczegółowe informacje można uzyskać w GOPS, który bezpośrednio realizuje to zadanie już drugi rok.

W okresie sprawozdawczym dokonano odbioru kolejnego etapu zadania „budowa sieci kanalizacyjnej wraz z przebu-dową oczyszczalni ścieków”. Wartość odebranych robót wynosiła 884.424,97 zł. Rozliczono na tę kwotę roboty ogólnobudowlane na oczyszczalni ścieków i sieci kanaliza-cyjnej. Wybudowano m.in. 1410 mb kolektora Ø315 i 874 mb kolektorów Ø200. w zakresie wykonywanych robót na dzień dzisiejszy widoczne są przekroczenia w stosunku do harmonogramu, co rokuje pełne wykonanie prac w termi-nach umownych – październik 2010 r.

Gmina skutecznie wyjaśniła dotychczasowe problemy związane z finansowaniem wymienionej inwestycji, Biuro Mechanizmów Finansowych przyjęło stanowisko i Bruksela odblokowała środki na budowę kanalizacji. Wpłynęły one już na konto gminy i dzięki temu możemy rozliczać kolejne eta-py. Jest to kwota 851 tys. zł.

Z funduszy na promocje gminy wydany został kolejny

Sprawozdanie z pełnionego urzędu Wójta Gminy Moszczenicaw okresie międzysesyjnym (od 27 listopad 2009)

9Str.

Echo Moszczenicy

numer gazety samorządowej Echo Moszczenicy oraz oko-licznościowy kalendarz na 2010 r. Ten ostatni pomysł jest pierwszym przypadkiem lokalnego kalendarza z krajobraza-mi Moszczenicy i Staszkówki.

Rozliczona została ostatecznie pożyczka z Wojewódzkie-go Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wwodnej w Krakowie jaką udzielono naszej gminie na Rozbudowę kana-lizacji sanitarnej w latach ubiegłych. Rada Nadzorcza umo-rzyła 159.800 zł 34% na ogólną kwotę 470.000 zł. Dalsza dobra współpraca z tym funduszem jest dla nas konieczna ze względu na duże plany rozbudowy sieci kanalizacyjnej w przyszłości.

Rozpoczęto końcowy odbiór zadania „Budowa boisk spor-towych z zapleczem sanitarno-szatniowym w Staszkówce. Komisja odbiorowa w dniu 29.12 stwierdziła jednak brak wy-konania warstwy farby na nawierzchni poliuretanowej, dla-tego odłożono zamknięcie odbioru do 31.12. Odebrano od Wykonawcy dokumentację budowy. Farba ma zostać poło-żona 30 i 31.12. co ustalono bezpośrednio z podwykonawcą. Uwagi Komisji dotyczyły także poprawy estetyki budynku, zawieszenia półkochwytów i orynnowania.

Skutecznie natomiast rozliczono już dotacje z UM i MS, które w całości wpłynęły na konto gminy 654 tys. zł. Jednak z darczyńcami – Urząd marszałkowski i Ministerstwo Spor-tu – czeka nas jeszcze rozliczenie końcowe po zamknięciu całego zadania i rozliczeniu wszystkich kosztów, także tych finansowych ze środków własnych gminy. Warunkiem jest jednak dokonanie odbioru do końca br.

Na 2010 r. przeniesiony został temat rozbudowy wodocią-gów miejskich do granicy Gorlic w okolicy Kogutka. Ostatnie negocjacje z ZDW doprowadziły do uzgodnienia przejścia planowana magistralą w pasie drogowym drogi wojewódz-kiej. Od początku Nowego Roku nastąpi już projektowanie linii na zlecenie miasta Gorlice. W przedsięwzięciu tym uczestniczą 3 gminy: Gorlice, Moszczenica, Łużna, zaintere-sowane w przyszłości kontynuacją wodociągów w naszym kierunku.

Rozpoczęła się już procedura konkursowa na wykonanie zadań publicznych w 2010 r. w zakresie upowszechniania kultury fizycznej i sportu na terenie naszej gminy. Oferty należy składać do 29.01.2010 r. Dotyczy to zadań prowa-dzonych przez kluby sportowe. Stosowny komunikat wójta gminy ukazał się już w prasie 29 grudnia. Chcemy przyspie-szyć procedury zawierania umów po Nowym Roku, aby na początku sezonu piłkarskiego (marzec) kluby dysponowały środkami koniecznymi do prawidłowej działalności. Wyso-kość kwot to 38 tys. zł. W okresie sprawozdawczym wydano 9 Zarządzeń Wójta Gminy:

***31.12.2009 r. dokonano komisyjnego odbioru zadania „Bu-

dowa boisk sportowych z zapleczem sanitarno-szatniowym w Staszkówce, Gmina Moszczenica w ramach programu Moje Boisko – Orlik 2012”. Udział wzięli przedstawiciele Wy-konawcy, Inwestor i 3 inspektorów nadzoru. Firma Bet – Stal usunęła kilka usterek zauważonych na odbiorze 29 grudnia – zamontowano piłkochwyty, powieszono rynny na budynku i poprawiono jego obejście, położono nawierzchnię z farby

na boisku wielofunkcyjnym. Łączna wartość robót wynio-sła 991 tys. zł (z dokumentacją techniczną). W związku ze złymi warunkami atmosferycznymi – śnieg i mróz – zde-cydowano, że po ich ustąpieniu nastąpi inspekcja obiektu i jego otoczenia aby wyeliminować ewentualne niedoróbki i uszkodzenia w ramach gwarancji. Niezależnie wystąpiono do kilku instytucji (PSP, PSSE, Enion S.A.) w sprawie czyn-ności odbiorowych koniecznych dla otrzymania pozwolenia na użytkowanie obiektu. Do tej pory nie mamy jedynie od-powiedzi Zakładu Energetycznego, który nie przygotował umowy na przyłącz i nie ma zasilania na całym obiekcie (bu-dynek szatniowy i oświetlenie). UG przygotował i przekazał już sprawozdania roczne z realizacji zadania dla instytucji finansujących: Urząd Marszałkowski i Ministerstwo Sportu.

Na początku nowego roku prowadzone były rozmowy z Urzędem Konserwatora Zabytków w sprawie kaplicy cmen-tarnej w Moszczenicy odbyła się wizja lokalna, w czasie któ-rej określono wielkość działki jaka zostanie wydzielona przez gminę celem przekazania Parafii wraz z zabytkową kaplicą. Takie wydzielenie będzie możliwe po decyzji Starostwa Po-wiatowego w Gorlicach, które wydało ostatecznie decyzje – po 5 miesiącach postępowania – o poprawieniu błędu w ewidencji gruntów.

W sprawie reliktów drewnianego kościoła przeprowa-dzono konsultacje z głównym Konserwatorem Zabytków w Krakowie. Ustalono, że właściciele gruntów i gmina złożą wspólny wniosek o wpis do rejestru zabytków stanowiska archeologicznego. Właściciele gruntów wyrazili zgodę i gro-madzone są obecnie załączniki konieczne do napisania ta-kiego wniosku, m.in. wypisy z KW. Po otrzymaniu wpisu do rejestru zabytków możliwe będzie pozyskanie środków na prace archeologiczne.

W dniu 07 stycznia w UG Łużna miały miejsce negocjacje z przedstawicielami Starostwa Powiatowego w Gorlicach na temat remontów i modernizacji dróg powiatowych w gminach Moszczenica i Łużna. Z ust Pana Starosty M. Wędrychowi-cza, zastępcy K. Górskiego i Dyrektora PZD M. Machowskie-go padły kolejne zapewnienia o remontach ze środków po-wodziowych m.in. drogi Moszczenica – Turza. Dyskutowano także o wniosku Powiatu do Programu Odbudowy Dróg tzw. „schetynówek” na ciąg drogowy Moszczenica –Staszków-ka – Łużna. Zdeklarowałem udział w kosztach zadania od naszej gminy i konieczność budowy chodników, które już są zaprojektowane w Moszczenicy i Staszkówce. Ustalono, że dopracowane propozycje powiatu zostaną przedstawione na Sesji Rady Gminy.

Z wydarzeń sportowych pragnę poinformować, że 9 stycz-nia br. (2010) miał miejsce turniej w piłce siatkowej o Pu-char Wójta Gminy Moszczenica. Udział wzięło 6 zespołów z Kwiatonowic, Libuszy, Mszanki, Dominikowic, Staszkówki i Moszczenicy. Zwycięzcą okazała się drużyna od naszych są-siadów z Kwiatonowic, gospodarze zajęli zaszczytne drugie miejsce. Podziękowania kieruje do P. M. Dziadzio za orga-nizację turnieju i Pana Dyr. M. Potoka za udostępnienie sali gimnazjum. W najbliższym czasie podobny turniej w piłce nożnej halowej planowany jest na sali w Ciężkowicach.

14 stycznia odbyło się posiedzenie Gminnej Komisji Roz-wiązywania Problemów Alkoholowych z udziałem wójta

10Str.

Echo Moszczenicy

Tabela 2

Długość Wartość (VAT)

Turza (wzdłuż drogi powiatowej) 0,16 km + 2,51 km=2,67km 781.014,29

Średnie (Wiktorówka) 0,37 km + 5,28 km=5,65 km 1.669.960,50

8,32 km 2.450.974,79

Tabela 1

Kwota dodatków uzupełniających dla nauczycieli (w zł)

SZKOŁA PODSTAWOWA w Moszczenicy 29 765

GIMNAZJUM w Moszczenicy 22 250

ZESPÓŁ SZKÓŁ w Staszkówce 34 715

PRZESZKOLE w Moszczenicy 7 702

Łącznie: 94 432

gminy. Przedstawiony został nowy skład osobowy Komisji, prace w niej podjął nowy dzielnicowy P. Tokarski. Komisja zajęła się głownie ponownym wnioskiem przedsiębiorcy P. J. Nalepki w sprawie zmiany uchwały Rady Gminy i umoż-liwienia handlu alkoholem w sklepie Centrum. Komisja wy-pracowała własne stanowisko w formie opinii do przedsta-wienia na dzisiejszej sesji.

Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych kontynuowane są prace przy budowie kanalizacji w gminie. W okresie sprawozdawczym organizowano mieszkańców w celu budowy przyłączy. Kilkakrotnie zbierał się Komitet Kanalizacji, a 17 stycznia (niedziela) miało miejsce zebranie ogólne mieszkańców w celu podania wypracowanych moż-liwości organizacyjnych. Zdecydowana większość obecnych (z ok. 70 osób) wypowiedziała się za metodą komitetową i uśrednieniem kosztów. Daje to możliwość budowy przy-łączy za cenę ok. 1.600 zł przy uśrednieniu kosztów do 60 mb przyłącza. W tej grupie jest ok. 115 domów. Skierowano dalsze zapytania ofertowe do potencjalnych wykonawców i już wyłoniono najtańszego, z którym będą prowadzone dal-sze negocjacje.

W związku ze zbliżającym się sezonem budowlanym omó-wiono w UG zakres robót do wykonania przy odnowie Cen-trum Moszczenicy. Z wykonawcą – firma Hażbud ustalono szczegóły techniczne m.in. nowego ogrodzenia cmentarza. Ustalono, że elementy ogrodzeniowe będą ocynkowane i malowane. Odstąpiono od profili słupków okrągłych na rzecz kwadratowych, które mają większą odporność na od-kształcenia. Prace rozpoczną się wczesną wiosną.

W okresie sprawozdawczym przedstawiciele UG (wójt i skarbnik) zostali powołani na świadków w procesie sądo-wym, jaki wytoczył były pracownik administracyjny SP-ZOZ swojemu pracodawcy. Domaga się on zmiany świadectwa pracy i zapisu, że był głównym księgowym jednostki. Roz-prawa miała miejsce a wyrok zostanie ogłoszony.

Trwa duża operacja wypłaty dodatków wyrównawczych

nauczycielom szkół i przedszkoli w naszej gminie. UG doko-nał obliczenia średnich wynagrodzeń nauczycieli za ubiegły rok. Żadna z jednostek gminnych nie osiągnęła wysokości zgodnych z Kartą Nauczyciela – co jest zgodne z danymi prezentowanymi przez nie u schyłku roku budżetowego. Wysokość wypłacanych dodatków dla wszystkich szczebli awansu zawodowego wygląda następująco (patrz Tabela 1).

Dzięki uśrednieniu dodatków w całej gminie udało się znacznie zniwelować różnice między szkołami. Najlepiej system ten sprzyjał ZS w Staszkówce gdzie niedobory środ-ków okazały się o 19.451,87 zł mniejsze, niż wynikało to ze średnich obliczonych dla tej jednostki. UG przekazał wszyst-kie należne środki dla jednostek, które mają wypłacić je do końca stycznia.

Prowadzone są symulacje w sprawie zwiększenia rzeczo-wego budowy kanalizacji finansowanej z EOG (Fundusz Nor-weski) W uzgodnieniu z projektantem wydzielono dwa duże odcinki możliwe do realizacji (patrz Tabela 2)

Biorąc pod uwagę próbę rozłożenia tego zadania na dwa lata możemy kalkulować dofinansowanie rzędu 1.446.075 zł, wkład własny ok. 0,5 mln rocznie.

Komisja Inicjatyw poparła już takie rozwiązanie i w naj-bliższych dniach przygotujemy wniosek do BMF w Brukseli w tej sprawie.

W okresie sprawozdawczym obyły się komisje RG, w których starałem się uczestniczyć. Przygotowano także projekty uchwał na dzisiejszą sesję, w tym najważniejszą Uchwałę Budżetową z naniesionymi autopoprawkami. Przygotowano nagrody Wójta Gminy w dziedzinie kultury, kultury fizycznej i sportu za 2009 r. W tej ostatniej pro-blematyce nie było żadnych wniosków w sprawie nadania nagród. W okresie sprawozdawczym wydano 5 Zarządzeń Wójta Gminy Moszczenica.

PMNa podstawie sprawozdań przedstawionych na Sesjach Rady

Gminy Moszczenica w grudniu 2009 i styczniu 2010 r.

10Str.

Echo Moszczenicy

Tabela 2

Długość Wartość (VAT)

Turza (wzdłuż drogi powiatowej) 0,16 km + 2,51 km=2,67km 781.014,29

Średnie (Wiktorówka) 0,37 km + 5,28 km=5,65 km 1.669.960,50

8,32 km 2.450.974,79

Tabela 1

Kwota dodatków uzupełniających dla nauczycieli (w zł)

SZKOŁA PODSTAWOWA w Moszczenicy 29 765

GIMNAZJUM w Moszczenicy 22 250

ZESPÓŁ SZKÓŁ w Staszkówce 34 715

PRZESZKOLE w Moszczenicy 7 702

Łącznie: 94 432

gminy. Przedstawiony został nowy skład osobowy Komisji, prace w niej podjął nowy dzielnicowy P. Tokarski. Komisja zajęła się głownie ponownym wnioskiem przedsiębiorcy P. J. Nalepki w sprawie zmiany uchwały Rady Gminy i umoż-liwienia handlu alkoholem w sklepie Centrum. Komisja wy-pracowała własne stanowisko w formie opinii do przedsta-wienia na dzisiejszej sesji.

Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych kontynuowane są prace przy budowie kanalizacji w gminie. W okresie sprawozdawczym organizowano mieszkańców w celu budowy przyłączy. Kilkakrotnie zbierał się Komitet Kanalizacji, a 17 stycznia (niedziela) miało miejsce zebranie ogólne mieszkańców w celu podania wypracowanych moż-liwości organizacyjnych. Zdecydowana większość obecnych (z ok. 70 osób) wypowiedziała się za metodą komitetową i uśrednieniem kosztów. Daje to możliwość budowy przy-łączy za cenę ok. 1.600 zł przy uśrednieniu kosztów do 60 mb przyłącza. W tej grupie jest ok. 115 domów. Skierowano dalsze zapytania ofertowe do potencjalnych wykonawców i już wyłoniono najtańszego, z którym będą prowadzone dal-sze negocjacje.

W związku ze zbliżającym się sezonem budowlanym omó-wiono w UG zakres robót do wykonania przy odnowie Cen-trum Moszczenicy. Z wykonawcą – firma Hażbud ustalono szczegóły techniczne m.in. nowego ogrodzenia cmentarza. Ustalono, że elementy ogrodzeniowe będą ocynkowane i malowane. Odstąpiono od profili słupków okrągłych na rzecz kwadratowych, które mają większą odporność na od-kształcenia. Prace rozpoczną się wczesną wiosną.

W okresie sprawozdawczym przedstawiciele UG (wójt i skarbnik) zostali powołani na świadków w procesie sądo-wym, jaki wytoczył były pracownik administracyjny SP-ZOZ swojemu pracodawcy. Domaga się on zmiany świadectwa pracy i zapisu, że był głównym księgowym jednostki. Roz-prawa miała miejsce a wyrok zostanie ogłoszony.

Trwa duża operacja wypłaty dodatków wyrównawczych

nauczycielom szkół i przedszkoli w naszej gminie. UG doko-nał obliczenia średnich wynagrodzeń nauczycieli za ubiegły rok. Żadna z jednostek gminnych nie osiągnęła wysokości zgodnych z Kartą Nauczyciela – co jest zgodne z danymi prezentowanymi przez nie u schyłku roku budżetowego. Wysokość wypłacanych dodatków dla wszystkich szczebli awansu zawodowego wygląda następująco (patrz Tabela 1).

Dzięki uśrednieniu dodatków w całej gminie udało się znacznie zniwelować różnice między szkołami. Najlepiej system ten sprzyjał ZS w Staszkówce gdzie niedobory środ-ków okazały się o 19.451,87 zł mniejsze, niż wynikało to ze średnich obliczonych dla tej jednostki. UG przekazał wszyst-kie należne środki dla jednostek, które mają wypłacić je do końca stycznia.

Prowadzone są symulacje w sprawie zwiększenia rzeczo-wego budowy kanalizacji finansowanej z EOG (Fundusz Nor-weski) W uzgodnieniu z projektantem wydzielono dwa duże odcinki możliwe do realizacji (patrz Tabela 2)

Biorąc pod uwagę próbę rozłożenia tego zadania na dwa lata możemy kalkulować dofinansowanie rzędu 1.446.075 zł, wkład własny ok. 0,5 mln rocznie.

Komisja Inicjatyw poparła już takie rozwiązanie i w naj-bliższych dniach przygotujemy wniosek do BMF w Brukseli w tej sprawie.

W okresie sprawozdawczym obyły się komisje RG, w których starałem się uczestniczyć. Przygotowano także projekty uchwał na dzisiejszą sesję, w tym najważniejszą Uchwałę Budżetową z naniesionymi autopoprawkami. Przygotowano nagrody Wójta Gminy w dziedzinie kultury, kultury fizycznej i sportu za 2009 r. W tej ostatniej pro-blematyce nie było żadnych wniosków w sprawie nadania nagród. W okresie sprawozdawczym wydano 5 Zarządzeń Wójta Gminy Moszczenica.

PMNa podstawie sprawozdań przedstawionych na Sesjach Rady

Gminy Moszczenica w grudniu 2009 i styczniu 2010 r.

11Str.

Echo Moszczenicy

Dla malucha to prawdziwa rewolucja - wyjście z domu w nieznane. Także dla ciebie to zupełnie nowa sytuacja. Jeśli jeszcze nie podjęliście decyzji, spróbujemy wam pomóc lepiej przyjrzeć się sytuacji i dokonać dobrego wyboru.

Idealny wiek

Nie ma idealnego wieku na pójście do przedszkole. Każ-de dziecko jest inne i każde inaczej się społecznie rozwija. Choć można przypuszczać, że trzylatek, który ma star-sze rodzeństwo, będzie bardziej gotowy do przedszkolnej przygody od czterolatka jedynaka, który w ogóle nie ma kontaktu z rówieśnikami, to bywa też dokładnie odwrot-nie. Są jednak pewne ogólne prawidłowości.

- Trzylatek zdaniem większości psychologów jest jeszcze za mały, by spędzić większość dnia poza domem. umie się bawić, ale miewa kłopoty w kontaktach z rówieśni-kami. Bardzo tęskni za mamą. Nawet jeśli rozumie, że wkrótce po niego wróci, rozstanie może być dla niego trudne. Jest jeszcze mało samodzielny - ma trudności z ubieraniem się, zdarza mu się nie zdążyć do łazienki.

- Czterolatek zwykle już bez kłopotów sam się ubiera, myje czy je. Lubi podkreślać swoją niezależność, choć nowe sytuacje często go deprymują. Umie bawić się z dziećmi i nieźle radzi sobie w grupie, czasem jednak trudno mu się podporządkować poleceniom. Chociaż rozstanie też nie będzie dla niego łatwe, to zniesie roz-łąkę znacznie lepiej niż trzylatek.

- Pięciolatek doskonale czuje się w grupie, lubi towarzy-stwo rówieśników, zawiera pierwsze przyjaźnie. Nie jest już tak zależny od mamy, a czasem ma ochotę na troszkę się od niej uwolnić. Oczywiście i on może się nieco obawiać nowego miejsca i nowych ludzi (wcho-dzi przecież do ukształtowanej już grupy). Jeśli jednak nie jest bardzo nieśmiały, a przedszkole jest przyjazne, start powinien przejść bez większych trudności.

Inaczej niż z babcią

Nawet w porównaniu z najbardziej kochającą babcią, która mogłaby zaopiekować się wnukiem, przedszkole ma liczne zalety.

- Uczy samodzielności. Maluch ćwiczy ubieranie się i roz-bieranie, korzystanie z toalety, jedzenie łyżką, widelcem, wycieranie nosa, wiązanie butów. W domu chętnie go wy-ręczamy, w przedszkolu z czasem musi sobie radzić sam.

- Rozwija ruchowo. Rytmika, gimnastyka korekcyjna, ćwiczenie sprawności rąk, tańce, zawody sportowe, a nawet skakanie na jednej nodze rozwijają zmysł równo-wagi, pozwalają na wyładowanie energii, ćwiczą spraw-ność fizyczną.

- Rozwija społecznie. We wspólnych zabawach, także na-śladując kolegów, dziecko może pomagać innym, prze-żywać pierwsze waśnie i pierwsze przyjaźnie. Dowia-duje się w praktyce, co to współdziałanie, ustępstwo i kompromis.

- Przygotowuje do szkoły. Dziecko uczy się nie tylko li-terek i cyferek, ale także koncentracji, sprzątania po sobie, dokańczania rozpoczętych zadań, spełniania po-leceń, ponoszenia konsekwencji swoich zachowań.

- Rozszerza horyzonty. Przedszkolak poznaje nowe, waż-ne dla niego dorosłe osoby, które w wielu sprawach mogą stać się do niego wzorcami. Uczy się w ten spo-sób, że można ufać nie tylko mamie i tacie czy babci.

Łagodne przejście

Nawet jeśli jesteś przekonana, że dziecko dojrzało już do wyjścia w świat i że przedszkole, które wybraliście, jest przyjazne, postaraj się wybrać dobry moment na ten życiowy debiut. Jeżeli to tylko możliwe, wstrzymaj się z nim, gdy w waszej rodzinie mają zajść poważne zmiany, takie jak pojawienie się rodzeństwa czy przeprowadzka. W spokojniejszej atmosferze całej rodzinie łatwiej będzie zaadaptować się do nowej sytuacji. A wtedy przedszkolny debiut na pewno się uda.

Zalety przedszkola

Przede wszystkim przedszkole rozwija społecznie. I to nie tylko jedynaków, którzy dowiadują się, że nie są cen-trum wszechświata i że inni ludzie też mają swoje potrze-by... Zasady obowiązujące w kontaktach z ludźmi musi poznać każdy i przedszkole bardzo się w tym przydaje. Dziecko uczy się dzielić z innymi, czekać na swoją kolej, współpracować i. walczyć o swoje.

Zabawa w grupie lepiej niż jakiekolwiek tłumaczenia po-zwala zrozumieć i doświadczyć, na czym polega współ-działanie. Nawet przy najzwyklejszym budowaniu z kloc-ków widać korzyści płynące z podziału pracy, wzajem-nych ustępstw, cierpliwego czekania. To świetna szkoła kompromisu.

Od kolegów wiele się można nauczyć (i to wcale nie-prawda, że tylko brzydkich słów), bo czasem zwyczajnie nie wypada nie umieć tego co oni. Dzieci, które nie potrafi-ły na dobre rozstać się z pieluchami, niemal z dnia na dzień zaczynają w przedszkolu korzystać z toalety. Trzylatki, któ-re do tej pory niewiele mówiły, nagle stają się rozmowne.

Poza tym przedszkolna grupa stanowi małą, różnorod-ną społeczność, w której uwidoczniają się ludzkie charak-tery, temperamenty, zdolności. Komuś wypada pomóc, z kimś jest trudno wytrzymać (ale jakoś trzeba), z kimś in-

Dlaczego warto posyłać dziecko do przedszkola?

12Str.

Echo Moszczenicy

nym można się zaprzyjaźnić, a z kimś - pokłócić. Dziecko stopniowo uczy się, jakie zachowania są akceptowane w grupie, a jakie nie. Dowie się, że nie wolno bić ani obrażać innych. Nauczy, że jeśli się kogoś uraziło, warto powie-dzieć: "przepraszam". Zrozumie, że trzeba postępować uczciwie. Raczej nie zmieni się jak za dotknięciem czaro-dziejskiej różdżki, ale z pewnością zyska solidne podsta-wy zasad współżycia z ludźmi.

Zabawa, zabawa

W przedszkolu nadarza się wiele okazji, by rozwinąć skrzydła wyobraźni. To tutaj jest miejsce na zbudowanie wielkiego zamku z materacy i koców, da się latać na miotle i tańczyć. To tutaj na placu zabaw jest niemal prawdzi-wa rakieta kosmiczna, która tylko czeka na pilota. Tutaj można być ogrodnikiem i jeśli pani pozwoli, samemu za-sadzić w ogrodzie kwiaty, a potem wiernie im kibicować. W przedszkolu można zostać aktorem i wystąpić przed prawdziwą, dużą widownią. Przeżywać wielką tremę, a potem radość i satysfakcję, gdy po opadnięciu kurtyny słychać niemilknące brawa.

Można tu też malować palcami po ogromnym papierze pakowym i robić wielkie rzeźby z gazet i klajstru, na co w domu mama nigdy w życiu by się w domu nie zgodziła.

Nowi ludzie, nowe doświadczenia

Choć to brzmi banalnie, przedszkole naprawdę posze-rza horyzonty. Uczy myślenia, pozwala zdobywać wiedzę, chłonąć nowe informacje. Tu dziecko dowiaduje się, co to jest Marzanna i po raz pierwszy przeżywa powitanie wio-sny. Może zbierać w ogrodzie kolorowe liście i wraz z panią ułożyć swój pierwszy zielnik. Może po raz pierwszy pójść do teatru lalkowego i zobaczyć, co dzieje się za kulisami. Może nauczyć się śpiewać na cały głos i poznać dziesiątki piosenek.

Ważne jest też to, że przedszkolak pozna nie tylko ró-wieśników, ale także dorosłych, którzy będą dla niego

niekwestionowanymi autorytetami. Pani w przedszkolu często staje się niemal tak ważna jak mama. To cenne doświadczenie - że poza mamą, tatą, babcią i dziadkiem istnieją inni.

Swobodna zabawa dzieci pod ścisłą ochroną!

Zabawa zajmuje centralne miejsce w wychowaniu przed-szkolnym. Jest ona tak silną i trwałą potrzebą dziecka jak potrzeba pokarmu, ruchu, towarzystwa innych dzieci. Na zabawę i inną działalność dowolną musi się znaleźć dużo czasu w rozkładzie dnia przedszkolnego, ponieważ w rozwoju małego dziecka są one niezbędne. Bez zabawy bowiem oraz swobody ekspresji i spontanicznego działa-nia nie da się wychowywać człowieka aktywnego, samo-dzielnego, zdolnego do inicjatywy.

Czas zabawy powinien być w przedszkolu chroniony. Nie wolno go uszczuplać, zastępując zabawę przez różne formy pozornie tylko dowolnych zajęć np. przez przedłu-żające się próby przygotowujące dzieci do uroczystości czy występów przed rodzicami albo niewłaściwe rozu-miane zajęcia wyrównawcze.

Uwzględniając inicjatywę i samodzielność dziecka, za-bawy w przedszkolu można podzielić na spontaniczne, spontaniczne z udziałem nauczycielki oraz zabawy we-dług określonych zasad.

Zabawy spontaniczne. W takiej zabawie dziecko dobie-ra sobie jej przedmiot, a w realizacji swoich zamierzeń posługuje się wymyślonymi przez siebie środkami, sto-sując przeważnie metodę prób i błędów.

Zabawy spontaniczne z udziałem nauczycielki. Dziecko realizując pragnienia często wybiega poza swoje możli-wości. Dąży do tego, czego osiągnąć o własnych siłach jeszcze nie potrafi. Dlatego współpraca z nauczycielką

12Str.

Echo Moszczenicy

nym można się zaprzyjaźnić, a z kimś - pokłócić. Dziecko stopniowo uczy się, jakie zachowania są akceptowane w grupie, a jakie nie. Dowie się, że nie wolno bić ani obrażać innych. Nauczy, że jeśli się kogoś uraziło, warto powie-dzieć: "przepraszam". Zrozumie, że trzeba postępować uczciwie. Raczej nie zmieni się jak za dotknięciem czaro-dziejskiej różdżki, ale z pewnością zyska solidne podsta-wy zasad współżycia z ludźmi.

Zabawa, zabawa

W przedszkolu nadarza się wiele okazji, by rozwinąć skrzydła wyobraźni. To tutaj jest miejsce na zbudowanie wielkiego zamku z materacy i koców, da się latać na miotle i tańczyć. To tutaj na placu zabaw jest niemal prawdzi-wa rakieta kosmiczna, która tylko czeka na pilota. Tutaj można być ogrodnikiem i jeśli pani pozwoli, samemu za-sadzić w ogrodzie kwiaty, a potem wiernie im kibicować. W przedszkolu można zostać aktorem i wystąpić przed prawdziwą, dużą widownią. Przeżywać wielką tremę, a potem radość i satysfakcję, gdy po opadnięciu kurtyny słychać niemilknące brawa.

Można tu też malować palcami po ogromnym papierze pakowym i robić wielkie rzeźby z gazet i klajstru, na co w domu mama nigdy w życiu by się w domu nie zgodziła.

Nowi ludzie, nowe doświadczenia

Choć to brzmi banalnie, przedszkole naprawdę posze-rza horyzonty. Uczy myślenia, pozwala zdobywać wiedzę, chłonąć nowe informacje. Tu dziecko dowiaduje się, co to jest Marzanna i po raz pierwszy przeżywa powitanie wio-sny. Może zbierać w ogrodzie kolorowe liście i wraz z panią ułożyć swój pierwszy zielnik. Może po raz pierwszy pójść do teatru lalkowego i zobaczyć, co dzieje się za kulisami. Może nauczyć się śpiewać na cały głos i poznać dziesiątki piosenek.

Ważne jest też to, że przedszkolak pozna nie tylko ró-wieśników, ale także dorosłych, którzy będą dla niego

niekwestionowanymi autorytetami. Pani w przedszkolu często staje się niemal tak ważna jak mama. To cenne doświadczenie - że poza mamą, tatą, babcią i dziadkiem istnieją inni.

Swobodna zabawa dzieci pod ścisłą ochroną!

Zabawa zajmuje centralne miejsce w wychowaniu przed-szkolnym. Jest ona tak silną i trwałą potrzebą dziecka jak potrzeba pokarmu, ruchu, towarzystwa innych dzieci. Na zabawę i inną działalność dowolną musi się znaleźć dużo czasu w rozkładzie dnia przedszkolnego, ponieważ w rozwoju małego dziecka są one niezbędne. Bez zabawy bowiem oraz swobody ekspresji i spontanicznego działa-nia nie da się wychowywać człowieka aktywnego, samo-dzielnego, zdolnego do inicjatywy.

Czas zabawy powinien być w przedszkolu chroniony. Nie wolno go uszczuplać, zastępując zabawę przez różne formy pozornie tylko dowolnych zajęć np. przez przedłu-żające się próby przygotowujące dzieci do uroczystości czy występów przed rodzicami albo niewłaściwe rozu-miane zajęcia wyrównawcze.

Uwzględniając inicjatywę i samodzielność dziecka, za-bawy w przedszkolu można podzielić na spontaniczne, spontaniczne z udziałem nauczycielki oraz zabawy we-dług określonych zasad.

Zabawy spontaniczne. W takiej zabawie dziecko dobie-ra sobie jej przedmiot, a w realizacji swoich zamierzeń posługuje się wymyślonymi przez siebie środkami, sto-sując przeważnie metodę prób i błędów.

Zabawy spontaniczne z udziałem nauczycielki. Dziecko realizując pragnienia często wybiega poza swoje możli-wości. Dąży do tego, czego osiągnąć o własnych siłach jeszcze nie potrafi. Dlatego współpraca z nauczycielką

13Str.

Echo Moszczenicy

jest mu potrzebna ponieważ doprowadzi do osiągnięcia zamierzonych przez dziecko rezultatów. Jednak zabawa z nauczycielką musi pozostać zabawą. Jej rolą jest wspie-rać i stymulować inicjatywę dzieci, urealniać ich pomy-sły, nigdy zaś odbierać im inicjatywę w myśl własnych, choćby i najsłuszniejszych celów dydaktycznych.

Zabawy według określonych reguł dobrowolnie po-dejmowanych przez dzieci. W zabawach tych inicjatywa dziecka zostaje ujęta w ustalone przez dzieci ramy, których nie można przekroczyć. Ten rodzaj zabaw dydaktycznych i ruchowych cieszą się u dzieci dużym powodzeniem.

Każdy rodzaj zabawy odgrywa w rozwoju dziecka swo-istą rolę, toteż w przedszkolu każdy z nich powinien mieć warunki istnienia.

Zabawy tematyczne zbliżają dzieci do siebie. Trzylatki nie potrafią jeszcze współdziałać ze sobą w zabawie, ale chętnie uczestniczą w zabawie. Dzieci 4 – 5 letnie łączą się w dwójki lub trójki. W większych zespołach bawią się dzieci sześcioletnie.

Zabawy konstrukcyjne kierują aktywność dziecka ku wytworzeniu czegoś. Tworzywem są różne bryły, a więc klocki, ale także ścianki drewna, kamyki, glina, masy pla-styczne itp. Zabawy konstrukcyjne rozwijają techniczną myśl dziecka, wyobraźnię przestrzenną, zapoznają z wła-ściwościami tworzyw.

Zabawy ruchowe wiążą się bardzo często z tematycz-nymi. Dziecko skacze jak żaba, wspina się jak marynarz, czołga się jak wąż. Wszystko bowiem, co skupia uwagę dziecka na sobie i działa na wyobraźnię, pobudza jego ekspresję ruchową.

Zabawy badawcze służą zaspokojeniu potrzeb poznaw-czych dzieci poprzez działanie i manipulowanie przedmio-tami. Pokrewne zabawom badawczym jest też żartowanie, przekomarzanie. Jest to igranie z rzeczywistością, która się tym bardziej odsłania im bardziej jej się zaprzecza.

Zabawy dydaktyczne dają dziecku okazje do porządko-

wania swoich wiadomości, operowania nimi rozumienia, dociekania.

Istotnym czynnikiem wpływającym na organizację zabawy przez dzieci jest sposób, w jaki realizowane są „działania kierownicze” osób dorosłych towarzyszących dziecku przy jego zabawie. Ponieważ w poszczególnych grupach wiekowych występują różnice w sposobach re-alizacji zabaw swobodnych przez dzieci istotne są warun-ki, w jakich najkorzystniej będzie realizowana.

W grupie dzieci 3 – letnich bardzo istotne znaczenie ma przestrzeń. Zagospodarowując sale należy wziąć pod uwa-gę, że dzieci w tym wieku często nadają swym zabawom charakter ruchowy i dlatego należy stworzyć tę przestrzeń. Inne dzieci wola budować i dla nich również należy wy-gospodarować kąciki pozwalające na ukrycie się ze swoją zabawą. Do tego celu doskonale nadają się materacyki, poduszki itp. Ważne jest pozostawienie dzieciom możliwie jak największej swobody w samodzielnym organizowaniu przestrzeni, w której realizują swoje zabawy. Aby zabawa dla dziecka była przyjemnością, musi mieć ona możliwość samodzielnego doboru przedmiotów. Jedna z bardziej cha-rakterystycznych cech zabaw dziecięcych jest stosowanie w nich nieschematycznych nowatorskich sposobów po-sługiwania się i stosowania różnych przedmiotów. Dlatego też należy dziecku pozwalać na różne eksperymenty.

W zabawach czterolatków obserwuje się wyraźną zmia-nę w sposobie wykorzystywania przestrzeni w porów-naniu z dziećmi trzyletnimi. Czterolatki wykorzystują w zabawie bardzo szeroki teren, wiele zabaw tematycznych organizowanych jest na otwartej, niczym nieograniczonej przestrzeni. Ważne jest zwrócenie uwagi na płynne sposo-by przechodzenia do różnych form aktywności, od zabaw do zajęć i odwrotnie. Chodzi o to, aby dzieci miały moż-liwość doprowadzenia do końca podejmowanych przez siebie działań. Podczas swobodnych zabaw dziecięcych ważne jest, aby nauczycielka znajdowała się wśród dzie-ci, możliwie na ich wysokości tak, aby kontakt z nią był jak najłatwiejszy. Wówczas możliwe jest przeprowadzenie szczegółowych obserwacji zachowania dzieci.

Dzieci pięcio i sześcioletnie wykorzystują w swoich zaba-wach bardzo wiele różnorodnych przedmiotów i to dobierając je celowo do przeprowadzonej zabawy. Inną cecha zabawy dzieci starszych jest ich forma organizacyjna. Są to przede wszystkim zabawy przedmiotowe. Rozbudowane zabawy są dobrą płaszczyzna do różnorodnych form kontaktów między dziećmi a nauczycielką. Najistotniejsze są kontakty w formie rad, pomocy, propozycji. Chodzi o to, aby dzieci chciały i umiały pytać i korzystać z doświadczenia innych osób. Aby to było możliwe, dzieci nie mogą być negatywnie oceniane za swoją niewiedzę, czy brak umiejętności.

Renata Ludwińska

14Str.

Echo Moszczenicy

Ciekawie i wesoło pożegnano karnawał 2010 roku w sali Ośrodka Kultury i Biblioteki w Staszkówce. W zamysłach organizatorów planowany był KARNAWAŁ Z RODZINKĄ. Niestety nie udało nam się zachęcić panów do uczestnic-twa we wspólnej zabawie i tym sposobem powstał KARNA-WAŁ Z MAMĄ Mamy wraz ze swoimi pociechami uczest-niczyły w różnego rodzaju konkursach i zabawach. Jak na karnawał przystało, ważna była odpowiednia kreacja. Dzieci postarały się o to, aby ich mamy wyglądały szalenie karnawałowo. Przy pomocy papieru toaletowego przygo-towały kreacje swoich mam. Tworzenie kreacji było zaję-ciem twórczym i bardzo zabawnym. Mamy przygotowały

Pożegnanie karnawału w Ośrodku Kultury i Biblioteki w Staszkówce

W drugim tygodniu ferii, w dniach 25-29 stycznia 2010 r., Ośrodek Kultury i Biblioteki w Moszczenicy i jego filia w Staszkówce zorganizowały zajęcia dla chętnych dzieci z terenu gminy. Bawiły się przedszkolaki, dzieci ze szko-ły podstawowej a nawet gimnazjum. Spotkania miały charakter poznawczo-rozrywkowy. Wędrówki odbywa-ły się przez Szwecję, Włochy, Rosję, Francję po Wielka Brytanię. Chociaż wędrówki miały charakter wirtualny to uczestnicy zajęć wcale nie narzekali. Wodząc „palcem po mapie” poznaliśmy największe miasta, rzeki, góry, zabytki wybranych państw. Największą popularnością cieszyły się wszelkie zajęcia kulinarne wykonywane w kuchni – czasem samodzielnie, a innym razem pod czuj-nym okiem pań z Koła Gospodyń Wiejskich. Pizza, ruskie pierogi, szwedzka zapiekanka Jansona, francuska tarta bardzo szybko znikały z talerzy. Nieco mniejszy apetyt wyzwoliło u dzieci angielskie śniadanie w postaci omleta

również samodzielny pokaz przebrania karnawałowego. Wyglądały wręcz olśniewająco, a dzieci nagrodziły je za

pokaz gromkimi brawami. Mimo, że z mamą obcujemy na co dzień, rozpoznanie jej po dotyku dłoni z zawiązanymi oczami wcale nie było takie proste. Było oczywiście słod-kie co nieco. Mamy we własnym zakresie postarały się o faworki, róże karnawałowe tak jak na zapusty przystało. Organizatorzy zapewnili cukierki i owoce. Ze względu na małe pomieszczenie obyło się bez tańców. Następną ro-dzinną imprezą będzie majówka, mamy nadzieję że w to-warzystwie tatusiów.

DL

z fasolą i parówką – na niektórych talerzach zostało go całkiem sporo.

Każde zajęcia rozpoczynały się wspólnym, głośnym czytaniem literatury dziecięcej z omawianego kraju. Najbardziej podobała się dzieciom postać Pipi – zwa-riowana dziewczynka o długich rudych włosach, która nie poddawała się żadnym przeciwnościom losu. Wielu wzruszeń dostarczył Mały pisarczyk z Florencji - który z wielką determinacją pomagał w utrzymaniu rodziny. Rosyjskie baśnie przypomniały wszystkim, że dobro darowane drugiemu zawsze powraca do czyniącego go. Alicja z krainy czarów stała się dla uczestników zajęć kimś bardzo bliskim i potrzebnym.

W czasie spotkań dzieci miały możliwość nauczenia się piosenki „Europo witaj nam” i samodzielnego śpie-wania. Hitem wieczoru francuskiego był pokaz mody w wykonaniu dziewczęcej części uczestników. Na wybiegu

prezentowały się efektownie i budziły zachwyt wśród chłopców. Najwięk-szą atrakcją okazał się nocny pobyt w budynku Ośrodka Kultury i Biblio-teki tzw. „nocowanka”. Dzieci za-opatrzone w śpiwory, karimaty, koce długo nie mogły zasnąć. Dla niektó-rych była to pierwsza noc w życiu spędzona poza domem. Wszyscy ten egzamin z samodzielności zdali wy-śmienicie i zapowiedzieli swój udział w zajęciach wakacyjnych.

Na zakończenie zajęć uczestnicy rozwiązali test, który sprawdzał to co zapamiętali. Ci którzy wykaza-li się największą wiedzą otrzymali drobne upominki.

DL

Ferie z literaturą i kulinarnymi przysmakami

14Str.

Echo Moszczenicy

Ciekawie i wesoło pożegnano karnawał 2010 roku w sali Ośrodka Kultury i Biblioteki w Staszkówce. W zamysłach organizatorów planowany był KARNAWAŁ Z RODZINKĄ. Niestety nie udało nam się zachęcić panów do uczestnic-twa we wspólnej zabawie i tym sposobem powstał KARNA-WAŁ Z MAMĄ Mamy wraz ze swoimi pociechami uczest-niczyły w różnego rodzaju konkursach i zabawach. Jak na karnawał przystało, ważna była odpowiednia kreacja. Dzieci postarały się o to, aby ich mamy wyglądały szalenie karnawałowo. Przy pomocy papieru toaletowego przygo-towały kreacje swoich mam. Tworzenie kreacji było zaję-ciem twórczym i bardzo zabawnym. Mamy przygotowały

Pożegnanie karnawału w Ośrodku Kultury i Biblioteki w Staszkówce

W drugim tygodniu ferii, w dniach 25-29 stycznia 2010 r., Ośrodek Kultury i Biblioteki w Moszczenicy i jego filia w Staszkówce zorganizowały zajęcia dla chętnych dzieci z terenu gminy. Bawiły się przedszkolaki, dzieci ze szko-ły podstawowej a nawet gimnazjum. Spotkania miały charakter poznawczo-rozrywkowy. Wędrówki odbywa-ły się przez Szwecję, Włochy, Rosję, Francję po Wielka Brytanię. Chociaż wędrówki miały charakter wirtualny to uczestnicy zajęć wcale nie narzekali. Wodząc „palcem po mapie” poznaliśmy największe miasta, rzeki, góry, zabytki wybranych państw. Największą popularnością cieszyły się wszelkie zajęcia kulinarne wykonywane w kuchni – czasem samodzielnie, a innym razem pod czuj-nym okiem pań z Koła Gospodyń Wiejskich. Pizza, ruskie pierogi, szwedzka zapiekanka Jansona, francuska tarta bardzo szybko znikały z talerzy. Nieco mniejszy apetyt wyzwoliło u dzieci angielskie śniadanie w postaci omleta

również samodzielny pokaz przebrania karnawałowego. Wyglądały wręcz olśniewająco, a dzieci nagrodziły je za

pokaz gromkimi brawami. Mimo, że z mamą obcujemy na co dzień, rozpoznanie jej po dotyku dłoni z zawiązanymi oczami wcale nie było takie proste. Było oczywiście słod-kie co nieco. Mamy we własnym zakresie postarały się o faworki, róże karnawałowe tak jak na zapusty przystało. Organizatorzy zapewnili cukierki i owoce. Ze względu na małe pomieszczenie obyło się bez tańców. Następną ro-dzinną imprezą będzie majówka, mamy nadzieję że w to-warzystwie tatusiów.

DL

z fasolą i parówką – na niektórych talerzach zostało go całkiem sporo.

Każde zajęcia rozpoczynały się wspólnym, głośnym czytaniem literatury dziecięcej z omawianego kraju. Najbardziej podobała się dzieciom postać Pipi – zwa-riowana dziewczynka o długich rudych włosach, która nie poddawała się żadnym przeciwnościom losu. Wielu wzruszeń dostarczył Mały pisarczyk z Florencji - który z wielką determinacją pomagał w utrzymaniu rodziny. Rosyjskie baśnie przypomniały wszystkim, że dobro darowane drugiemu zawsze powraca do czyniącego go. Alicja z krainy czarów stała się dla uczestników zajęć kimś bardzo bliskim i potrzebnym.

W czasie spotkań dzieci miały możliwość nauczenia się piosenki „Europo witaj nam” i samodzielnego śpie-wania. Hitem wieczoru francuskiego był pokaz mody w wykonaniu dziewczęcej części uczestników. Na wybiegu

prezentowały się efektownie i budziły zachwyt wśród chłopców. Najwięk-szą atrakcją okazał się nocny pobyt w budynku Ośrodka Kultury i Biblio-teki tzw. „nocowanka”. Dzieci za-opatrzone w śpiwory, karimaty, koce długo nie mogły zasnąć. Dla niektó-rych była to pierwsza noc w życiu spędzona poza domem. Wszyscy ten egzamin z samodzielności zdali wy-śmienicie i zapowiedzieli swój udział w zajęciach wakacyjnych.

Na zakończenie zajęć uczestnicy rozwiązali test, który sprawdzał to co zapamiętali. Ci którzy wykaza-li się największą wiedzą otrzymali drobne upominki.

DL

Ferie z literaturą i kulinarnymi przysmakami

15Str.

Echo Moszczenicy

Żegnamy dziś zasłu-żonego dla wisi i gminy Moszczenica ś.p. Maria-na Mruka. Zmarły urodził się 1 stycznia 1921 r. w Moszczenicy. Tu się wy-chowywał, tu uczęszczał do szkoły powszechnej. Po ukończeniu 7-klasowej Szkoły Powszechnej w Moszczenicy rodzice po-słali go na dalszą naukę do Szkoły Przysposo-bienia Spółdzielczego do

Lwowa. Po zakończonej edukacji rozpoczął prace zawodo-wą w 1939 r. w Składnicy Kółek Rolniczych w Krośnie. Na-stępnie pracował w mleczarni w Gorlicach, w Spółdzielni „Sierp” w Gorlicach, w Spółdzielni Ogrodniczej w Gorlicach i Zakładach Zbożowych w Klęczanach do 1961 r.

W czasie okupacji hitlerowskiej należało do ruchu opo-ru jako członek Batalionów Chłopskich. W 1944 r. osa-dzony został w obozie karnym we Florynce, skąd zbiegł i do końca okupacji ukrywał się.

W latach 1961-72 jako przewodniczący kierował Gro-madzką Radą Narodową w Moszczenicy. Zrealizował wie-le zadań dla dobra gromady. Za jego kadencji dokonano dalszej regulacji rzeki Moszczanki, zmeliorowano ponad 300 ha gruntów ornych i łąk, wybudowano kilkanaście ki-lometrów dróg kamienistych - Średnie, Granice, Dół, wy-budowano dwa mosty, dokończono w 1972 roku elektry-fikację przysiółków w gromadzie. Wybudowano w czynie społecznym remizę Ochotniczej Straży Pożarnej i Ośrodek Zdrowia. Wybudowano też pierwszą część budynku admi-nistracyjnego, w której zlokalizowano biura Gromadzkiej Rady Narodowej, a od 1973r. Urząd Gminy.

Zmarły ś.p. Marian Mruk jak Prezes Gromadzkiej Rady pomagał również rozwiązywać problemy oświatowe w gromadzie. W tym czasie zniwelowano podwórze szkol-ne, wybudowano ziemne boiska sportowe, w budynku nowej szkoły wykonano instalację wodną i kanalizacyjną, ogrodzono parcelę szkolną, wyremontowano sale lekcyj-ne w szkole i w domu ludowym.

Przez 18 lat pełnił funkcję Przewodniczącego Komitetu Rodzicielskiego prze Szkole Podstawowej w Moszcze-nicy. Przez te lata współpracował z dyrekcją szkoły i z gronem nauczycielskim. Był inicjatorem i organizatorem uroczystości dla dziatwy szkolnej i uroczystości z oka-

zji Dnia Nauczyciela. Dbał o milą, serdeczną atmosferę pomiędzy nauczycielami a rodzicami. W tej to smutnej chwili pragnę jeszcze raz serdecznie mu podziękować za jego poczynania, za jego dobre, otwarte i szczere serce.

W 1972 r. w związku z wprowadzeniem reformy ustroju administracyjnego kraju w pełni poświęcił się walce o po-wstanie Gminy Moszczenica. Razem z innymi jeździł po sąsiednich wioskach by ich pozyskać do przyszłej gminy. I udało się. Z dniem 1 stycznia 1973 utworzona została Gmina Moszczenica składająca się ze wsi Moszczenicy i Staszkówki.

W latach 1980-82 wchodził w skład grupy inicjatywnej, która walczyła o reaktywowanie gminy zlikwidowanej w 1976 roku. Gmina została reaktywowana 1 października 1982r.

Prezes Marian Mruk swymi zabiegami i staraniami razem z ś.p. ks. proboszczem Franciszkiem Witkiem i innymi nie dopuścił by parcela gruntowa na której stoi obecny nasz kościół została przeznaczona pod budowę bazy kółka rolniczego, zamieniono parcelę i bazę kółka rolniczego wybudowano na gruncie gdzie obecnie stoją budynki Spółdzielni Usług Rolniczych.

Zmarły, jako członek Gminnej Spółdzielni w Moszczeni-cy w 1973 r. objął stanowisko vice-prezesa i pracował w niej do przejścia na emeryturę w 1979 roku.

Ś.p. Marian Mruk od wczesnych lat młodości był związa-ny z ruchem ludowym. W latach 1946-48 jako zwolennik Polskiego Stronnictwa Ludowego utworzonego przez Sta-nisława Mikołajczyka, następnie jako członek Zjednoczo-nego Stronnictwa Ludowego, a od 1989 roku jako członek PSL pełniąc funkcję Prezesa Zarządu Gminnego do 1996 roku. Był również członkiem OSP, pomagał jej, budował remizę. Stąd też w uroczystości pogrzebowej biorą udział poczty sztandarowe Polskiego Stronnictwa Ludowego i Ochotniczej Straży Pożarnej. Zawsze dobro rolnika, chło-pa leżało mu na sercu, zawsze realizował ideały chłopskie. Do końca swego życia interesował się sprawami wsi i gmi-ny. Udzielał innym wiele rad i wskazówek. Wszyscy zapa-miętamy go jako szlachetnego, dobrego pełnego humoru człowieka, człowieka o wrażliwej osobowości.

Za swą społeczną i zawodową działalność odznaczony został: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Batalionów Chłopskich, Złotym Krzyżem Zasługi, Odznaką Zasłużony Pracownik Rady Narodowej, Odzna-ką Zasłużony dla Województwa Rzeszowskiego, Srebrną Odznaką Zasłużony dla Województwa Nowosądeckiego i Odznaką Pożarnictwa.

Dziś biorąc udział w tej ostatniej drodze jego życia dziękuje-my mu za wszystko, modlić będziemy się za niego i szczerze go pamiętać. Ś.p. Marian Mruk zmarł 16 stycznia 2010 roku.

Dobry Jezu a nasz Panie daj mu wieczne spoczywanie.Zygmunt Potok

Ostatnie pożegnaniePrzemówienie pożegnalne wygłoszone na uroczystości pogrzebowej w dniu 19 stycznia 2010r.

16Str.

Echo Moszczenicy

Poprzednim numer „Echa Moszczenicy” otworzył cykl spra-wozdań z moich ekspedycji w góry świata. Podczas mroźnych nocy w Himalajach wraz z Markiem Żołądkiem opracowaliśmy plan wyjazdu w nieco cieplejszy region. Nasz wybór padł na jedno z najcieplejszych miejsc naszego globu, spaloną słoń-cem Afrykę.

Afryka – Kilimanjaro 5895 m n.p.m.Znajdujące się na terenie północno – wschodniej Tanzanii,

Kilimanjaro jest najwyższym szczytem kontynentu zwanego „Czarnym Lądem”. Cały masyw Kilimanjaro jest wygasłym wulkanem składającym się z trzech wierzchołków: Shira (3943 m n.p.m.), Mawenzi (5150 m n.p.m.) oraz Kibo (5895 m n.p.m.), którego kulminacja jest punkt Uhuru Peak („Szczyt Wolności”). Otoczona sawanną góra ma blisko 80 km długo-ści i 45 km szerokości. Walory Kilimandżaro dostrzeżono już w 1921 r. zakładając na jego obszarze rezerwat przyrody. W 1973 r. tereny powyżej granicy drzew (około 2600 m n.p.m) przekształcono w Park Narodowy Kilimandżaro i 14 lat później wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO, by chro-nić roślinność piętrową oraz lodowce. Współcześnie formy lodowcowe stale występują tylko na wierzchołkowej kalderze Kibo oraz na jej obrzeżu.

Każdy potencjalny zdobywca powinien dotrzeć do znajdują-cego ok. 40 km od podnóża góry miasteczka Moshi, w którym należy załatwić wszystkie formalności związane z wejściem na szczyt (zezwolenie, opłaty za przebywanie oraz noclegi na te-renie Parku Narodowego Kilimanjaro, wynajęcie tragarzy).

Recesja lodowców, krucha skała oraz wysokie opłaty wej-ściowe sprawiły, iż masyw przestał być atrakcyjny dla alpi-nistów. Góra określana czule „Kili” będąc jednym z filarów Korony Ziemi, rocznie odwiedzana jest przez kilka tysięcy turystów. Na szczyt prowadzi sześć dróg trekkingowych o różnych trudnościach. Są to drogi Marangu, Mweka, Umbwe, Machame, Shira i Loitokitok. ¾ wspinających się z Kilimanja-ro wybiera drogę Marangu, która z racji najbardziej rozbudo-wanej infrastruktury (doskonale przygotowane ścieżki, hote-le, restauracje itp) potocznie określana jest „drogą turystyczną” lub bardziej dobitnie „Coca – Cola Route”. Pomimo braku trudności technicznych, znacz-na wysokość sprawia, żę tylko połowa aspirujących amatorów wspinaczki osiąga wierzchołek Kilimandżaro. W większości przypadków winę ponoszą turyści: złe przygotowanie kondycyjne oraz zbyt szybkie zdobywanie wysoko-ści (brak aklimatyzacji). Ciężko jednak długo adaptować swój organizm do wysokości, gdy za dzień przebywania w parku trzeba uiścić opłatę w wysokości ok. 150 USD plus kilkaset dolarów za obowiązkowego przewodnika. Planu-jąc wyprawę na Kilimandżaro musimy liczyć się z wydatkiem ok. 1000 USD (Kwota obejmuje wyłącznie koszty po-zwolenia na działalność górską).

„Whisky Route”Do wejścia na Kilimandżaro wybraliśmy trasę, często okre-

ślaną jako najpiękniejsza drogę prowadzącą na spotkanie z „hemingwayowskimi śniegami”, mianowicie Machame Route. Ze względu na większe trudności trekkingowe od najbardziej obleganej Coca – Coli, adekwatnie nazywa się ją „Whisky Ro-ute”. Prowadzi ona przez rozbudowany układ pięter roślinnych (stepy, rzadkie suche lasy, wiecznie zielone lasy górskie, ro-ślinność krzewiasta, łąki górskie, wieczne śniegi).

Po zakupieniu dodatkowego ekwipunku (uzupełnienie po-żywienia, kerozyna1) i dotarciu do bramy Parku Narodowego Kilimandżaro (1800 m n.p.m.), byliśmy gotowi rozpocząć przy-godę z „Top Of Africa”. W trekkingu towarzyszyli mi Rafał Ol-szewski, Łukasz Rębisz i Mariusz Śliwka oraz Marek Żołądek.

PoczątekPo typowo brytyjskim2 śniadaniu w hotelu w Moschi, na-

sza piątka plus przewodnik wyruszyła w kierunku bramy par-ku Marangu. Na miejscu bardziej z przymusowych restrykcji niż z potrzeby dobraliśmy 5 tragarzy. Jeszcze tylko przykra formalność w postaci opłaty za przebywanie w parku i mo-gliśmy wyruszyć. Początkowo trasa biegnie wilgotnym lasem równikowym, i pomimo że ścieżka jest wydeptana, nie trzeba przedzierać się przez gęstwinie zarośli z maczetą w ręku jak to z pewnością robili pierwsi zdobywcy szczytu Hans Meyer oraz Ludwik Purtscheller (1889 r.), to doznania obcowania z „dziczą” terenu są wciąż ogromne. Pierwszy obóz Macha-me Camp (3000 m n.p.m.) stanął wśród rozsypanych luźno, pokrytych żółtym mchem drzew, tuż nad poziomem dżungli. W bezchmurną, cichą noc mogliśmy obserwować pokryty śniegiem, rozświetlony rozgwieżdżonym niebem wierzchołek „Kili” i wsłuchiwać się w często przerażające odgłosy dobie-gające z dżungli.

Kolejnego dnia po mozolnej wędrówce (blisko 8 km) wśród egzotycznych roślin dotarliśmy do potężnego wypłaszczenia terenu, zwanego Shira Plateau, gdzie wśród kamienistej polany znajduje się drugi obóz, New Shira Camp (3720 m n.p.m.). W

Ku najwyższemu szczytowi Czarnego Lądu

16Str.

Echo Moszczenicy

Poprzednim numer „Echa Moszczenicy” otworzył cykl spra-wozdań z moich ekspedycji w góry świata. Podczas mroźnych nocy w Himalajach wraz z Markiem Żołądkiem opracowaliśmy plan wyjazdu w nieco cieplejszy region. Nasz wybór padł na jedno z najcieplejszych miejsc naszego globu, spaloną słoń-cem Afrykę.

Afryka – Kilimanjaro 5895 m n.p.m.Znajdujące się na terenie północno – wschodniej Tanzanii,

Kilimanjaro jest najwyższym szczytem kontynentu zwanego „Czarnym Lądem”. Cały masyw Kilimanjaro jest wygasłym wulkanem składającym się z trzech wierzchołków: Shira (3943 m n.p.m.), Mawenzi (5150 m n.p.m.) oraz Kibo (5895 m n.p.m.), którego kulminacja jest punkt Uhuru Peak („Szczyt Wolności”). Otoczona sawanną góra ma blisko 80 km długo-ści i 45 km szerokości. Walory Kilimandżaro dostrzeżono już w 1921 r. zakładając na jego obszarze rezerwat przyrody. W 1973 r. tereny powyżej granicy drzew (około 2600 m n.p.m) przekształcono w Park Narodowy Kilimandżaro i 14 lat później wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO, by chro-nić roślinność piętrową oraz lodowce. Współcześnie formy lodowcowe stale występują tylko na wierzchołkowej kalderze Kibo oraz na jej obrzeżu.

Każdy potencjalny zdobywca powinien dotrzeć do znajdują-cego ok. 40 km od podnóża góry miasteczka Moshi, w którym należy załatwić wszystkie formalności związane z wejściem na szczyt (zezwolenie, opłaty za przebywanie oraz noclegi na te-renie Parku Narodowego Kilimanjaro, wynajęcie tragarzy).

Recesja lodowców, krucha skała oraz wysokie opłaty wej-ściowe sprawiły, iż masyw przestał być atrakcyjny dla alpi-nistów. Góra określana czule „Kili” będąc jednym z filarów Korony Ziemi, rocznie odwiedzana jest przez kilka tysięcy turystów. Na szczyt prowadzi sześć dróg trekkingowych o różnych trudnościach. Są to drogi Marangu, Mweka, Umbwe, Machame, Shira i Loitokitok. ¾ wspinających się z Kilimanja-ro wybiera drogę Marangu, która z racji najbardziej rozbudo-wanej infrastruktury (doskonale przygotowane ścieżki, hote-le, restauracje itp) potocznie określana jest „drogą turystyczną” lub bardziej dobitnie „Coca – Cola Route”. Pomimo braku trudności technicznych, znacz-na wysokość sprawia, żę tylko połowa aspirujących amatorów wspinaczki osiąga wierzchołek Kilimandżaro. W większości przypadków winę ponoszą turyści: złe przygotowanie kondycyjne oraz zbyt szybkie zdobywanie wysoko-ści (brak aklimatyzacji). Ciężko jednak długo adaptować swój organizm do wysokości, gdy za dzień przebywania w parku trzeba uiścić opłatę w wysokości ok. 150 USD plus kilkaset dolarów za obowiązkowego przewodnika. Planu-jąc wyprawę na Kilimandżaro musimy liczyć się z wydatkiem ok. 1000 USD (Kwota obejmuje wyłącznie koszty po-zwolenia na działalność górską).

„Whisky Route”Do wejścia na Kilimandżaro wybraliśmy trasę, często okre-

ślaną jako najpiękniejsza drogę prowadzącą na spotkanie z „hemingwayowskimi śniegami”, mianowicie Machame Route. Ze względu na większe trudności trekkingowe od najbardziej obleganej Coca – Coli, adekwatnie nazywa się ją „Whisky Ro-ute”. Prowadzi ona przez rozbudowany układ pięter roślinnych (stepy, rzadkie suche lasy, wiecznie zielone lasy górskie, ro-ślinność krzewiasta, łąki górskie, wieczne śniegi).

Po zakupieniu dodatkowego ekwipunku (uzupełnienie po-żywienia, kerozyna1) i dotarciu do bramy Parku Narodowego Kilimandżaro (1800 m n.p.m.), byliśmy gotowi rozpocząć przy-godę z „Top Of Africa”. W trekkingu towarzyszyli mi Rafał Ol-szewski, Łukasz Rębisz i Mariusz Śliwka oraz Marek Żołądek.

PoczątekPo typowo brytyjskim2 śniadaniu w hotelu w Moschi, na-

sza piątka plus przewodnik wyruszyła w kierunku bramy par-ku Marangu. Na miejscu bardziej z przymusowych restrykcji niż z potrzeby dobraliśmy 5 tragarzy. Jeszcze tylko przykra formalność w postaci opłaty za przebywanie w parku i mo-gliśmy wyruszyć. Początkowo trasa biegnie wilgotnym lasem równikowym, i pomimo że ścieżka jest wydeptana, nie trzeba przedzierać się przez gęstwinie zarośli z maczetą w ręku jak to z pewnością robili pierwsi zdobywcy szczytu Hans Meyer oraz Ludwik Purtscheller (1889 r.), to doznania obcowania z „dziczą” terenu są wciąż ogromne. Pierwszy obóz Macha-me Camp (3000 m n.p.m.) stanął wśród rozsypanych luźno, pokrytych żółtym mchem drzew, tuż nad poziomem dżungli. W bezchmurną, cichą noc mogliśmy obserwować pokryty śniegiem, rozświetlony rozgwieżdżonym niebem wierzchołek „Kili” i wsłuchiwać się w często przerażające odgłosy dobie-gające z dżungli.

Kolejnego dnia po mozolnej wędrówce (blisko 8 km) wśród egzotycznych roślin dotarliśmy do potężnego wypłaszczenia terenu, zwanego Shira Plateau, gdzie wśród kamienistej polany znajduje się drugi obóz, New Shira Camp (3720 m n.p.m.). W

Ku najwyższemu szczytowi Czarnego Lądu

17Str.

Echo Moszczenicy

miejscu tym nasza trasa łączy się z najdłuższą drogą trekkin-gową biegnącą na wierzchołek „Białej Góry” Shira Route. Po zmierzchu w świetle księżyca mogliśmy obserwować schodzą-cy z zachodniego zbocza, największy lodowiec Kilimandżaro oraz znajdujący się za naszymi plecami wulkan Mount Meru.

Trzeci dzień trekkingu upłynął na „czynnej” aklimatyzacji tzn. wśród przypominających krajobraz księżycowy wulkanicznych form trawersowaliśmy zachodnio – południowe zbocze wulka-nu i dotarliśmy do nierównej polanki, na której mieści się kolej-ny obóz. Barranco Camp (3900 m n.p.m.) położony jest wśród olbrzymich głazów oraz gigantycznych rozmiarów starców olbrzymich (Senecio kilimanjarii). Jest to ostatni obóz gdzie można odpocząć i zregenerować siły przed atakiem szczyto-wym. Wyżej będzie to już niemożliwe.

Wyruszyliśmy wcześnie, początek trasy biegnie skalnym, stromym urwiskiem Barranco Wall (z ang. Ściana Wąwozu), za którym w małej dolince znajduje się ostatni na trasie strumień. Zatankowaliśmy więc do pełna wszystkie bidony (kilka litrów na osobę). Dobre samopoczucie sprawiło, że nie zatrzymaliśmy się nawet w tzw. połówkowym obozie Karanga Valley (3950 m n.p.m.p). W godzinach popołudniowych osiągamy Barra-fu Camp (4600 m n.p.m.), z którego atakuje się Uhuru Peak. Obóz składa się z szeregu małych obozowisk rozproszonych na długości blisko 100 m. Wyśmienita pogoda, która towarzyszyła nam do tej pory (nie licząc codziennych, popołudniowych desz-czy zenitalnych) nagle zmieniła się w czarne burzowe chmury. Takie warunki nie sprzyjały regeneracji sił, a czekała nas bardzo krótka noc. Plan zakładał by wcześnie położyć się spać, lecz mocny świszczący wiatr, ulewne opady deszczu i huk błyskawic sprawiły, że udało nam się to dopiero po 21. Krótki i płytki sen przerwał budzik dokładnie o północy.

Atak szczytowyRozsuwając namiot na zewnątrz dostrzegliśmy pogodę, która

w ogóle nie zachęcała do wyjścia z ciepłego śpiwora. Wszystko na około naszego namiotu spowiła drobna warstwa śniegu. Jed-nak tej chwili służyły poprzednie trzy dni wytężonego wysiłku. Znaleźliśmy więc w sobie siłę by pokonać „lenia” i zaczęliśmy

przygotowywać się do akcji szczytowej. Dokładnie o 1 w nocy wyruszyliśmy w kierunku szczytu. Ścieżka stopniowo wspinała się dosyć stromą grzędą skalną. Przed świtem, gdy atmosfera jest najbardziej wychłodzona znaleźliśmy się w mlecznej chmu-rze, która obniżyła temperaturę powietrza do kilkunastu stopni poniżej zera. Nawet przez kurtkę puchową było czuć „przenikli-we” zimno. Było już jasno, kiedy doszliśmy do miejsca zwanego Stella Point (5685 m n.p.m.) tuż nad obrzeżem krateru Kibo. Tutaj nasza trasa łączy się z „Coca – Colą”, z tego powodu ostat-ni odcinek (ok. 1 godziny) pokonaliśmy w międzynarodowym tłumie. Śnieżyca nie ustępowała, a my powoli wspinaliśmy się coraz wyżej. W końcu, ok. godziny 9:00, doszliśmy do charak-terystycznego znaku:

Congratulations. You are now at Uhu-ru Peak, Tanzania, 5895m AMSL.

Africa's highest point. World's highest free-standing mountain.

One of the world's largest volcanoes.Welcome.

Gratulacje. Jesteś teraz na Uhu-ru Peak, Tanzania, 5895 m n.p.m.

Najwyższym punkcie Afryki.Najwyższej wolnostojącej górze świata.

Jednym z największych wulkanów świata.Witamy.

Byliśmy na najwyższym punkcie Afryki, „Szczycie Wolności” – Uhuru Peak (5895 m n.p.m.). Pogoda zaczęła się poprawiać, a z chmur zaczęły się wyłaniać lodowce Kilimandżaro. Po kilku-nastu minutach niebo było zupełnie czyste, chmury kłębiły się już tylko poniżej 5000 m n.p.m. a przed nami rozpościerały się znane na całym świecie „śniegi Kilimandżaro”. Przypominające olbrzymie bryły lodu i śniegu, diametralnie różnią się od lodow-ców górskich Alp czy Himalajów. Słońce zaczęło przygrzewać coraz bardziej, więc po godzinnym przebywaniu na szczycie rozpoczęliśmy zejście. Bezchmurne niebo towarzyszyło nam do Stella Point, gdzie weszliśmy w chmury. Teraz czekał nas nie-przyjemny fragment drogi prowadzący ogromnym usypiskiem z kamieni, pokrytych grubą warstwą topniejącego i mokrego śniegu. Po dotarciu do naszej bazy (Barafu Hut), zrobiliśmy go-dzinny odpoczynek przeznaczony na posiłek i pakowanie całe-go sprzętu, po czym ruszyliśmy w dół, drogą „Mweka Route”. Zejście prowadziło ponownie przez „księżycowy” krajobraz z olbrzymimi polami pełnymi wulkanicznych form. Po ok. 4 go-dzinach doszliśmy do miejsca noclegu, położonego już w strefie lasu tropikalnego na wysokości 2900 m m.p.m. Kolejny dzień to dalszy ciąg zejścia do bramy parku, którą osiągnęliśmy w godzinach przedpołudniowych. Po załatwieniu wszystkich for-malności i odebraniu pamiątkowych dyplomów, wsiedliśmy do samochodu, który zawiózł nas do naszego hotelu w Moshi.

Po zmierzeniu się z „Whisky” przyszedł czas na afrykańskie piwo o wdzięcznej nazwie Kilimanjaro.

Więcej o wyprawach Michała Apollo można znaleźć na stro-nie internetowej www.MasalaPeak.com

Michał Apollo1 Określenie ciekłej frakcji ropy naftowej stosowane w wielu krajach,

w tym w Afryce Wschodniej. Relatywnie tani proces rektyfikacji spra-wia, że jest ona wykorzystywana w dużych ilościach w lotnictwie.

2 Była kolonia brytyjska

18Str.

Echo Moszczenicy

Znany z fantazyjnych wodospadów Słowacki Raj, zimą zamienia się w spowity lodem raj dla łojantów1. Tej zimy wraz z Markiem Żołądkiem wybrałem się do „Lodowe-go Raju”, który jest doskonałym rejonem do uprawiania wspinaczki lodowej. Znajdziemy tutaj doskonałe miejsca do stawiania pierwszych kroków w lodzie oraz problemy wymagające od wspinaczy dużego doświadczenia. Prócz różnorodnej trudności dróg lodowych Słowacki Raj ma jeszcze jedną wielką zaletę, mianowicie lesisty teren. Gę-

sta sieć drzew wyklucza możliwość powstania lawin.Obszar Słowackiego Raju (19,793 ha) uznano za obszar

chroniony w 1964 r., który na te czasy był pierwszym par-kiem krajobrazowym w kraju, ówczesnej Czechosłowacji. W 1988 r. poszerzono status ochronny i powołano Park Narodowy Słowacki Raj. Nazwę tę do nomenklatury geo-graficznej wprowadził urzeczony pięknem i wyjątkowością fragmentu Gór Straceńskich Béla Hajts - przyrodnik, na-uczyciel , krajoznawca i działacz turystyczny z Spiskiej No-wej Wsi. Świerkowe, sosnowe, jodłowe, modrzewiowe i dę-bowe lasy są domem dzikiej zwierzyny – niedźwiedzi, rysi, wilków, jeleni i dzików. Jednak to nie wyjątkowo bogata w gatunki flora i fauna przyciąga turystów z całej Europy.

Słowacki Raj zbudowany jest głównie z datowanych na okres mezozoiku wapieni i dolomitów, które podlegając

Słowacki Raj – w krainie lodospadówprocesom chemicznego wietrzenia wpłynęły w głównej mierze na wyjątkową rzeźbę terenu. Wchodzący w skład rozległego regionu geomorfologicznego Krasu Spisko – Germańskiego, płaskowyż porozcinany jest głębokimi do-linami Hornádu i jego dopływów. Krajobraz wzbogacony jest licznymi jaskiniami, wywierzyskami i skalistymi jarami. Wszystko dopełniają bystre strumienie z licznymi progami i wodospadami pośród których wytyczono szereg szlaków turystycznych (pieszych, rowerowych oraz narciarskich). Najbardziej widowiskowe biegną dnem dolin, a najtrudniej-sze odcinki prowadzą po drabinach, mostkach i klamrach.

Wspinaczka w lodzie i firnie została zapoczątkowana pod-czas zdobywania pokrytych firnem szczytów Alp i innych gór lodowych, a następnie rozwinięta na ich firnowych ścianach. W następnej kolejności rozwinęła się w niższych górach, które w zimie pokrywają się śnieżno-lodową sko-rupą, a przede wszystkim w słynnych lodowych rejonach wspinaczkowych w Szkocji. Najnowszą fazę rozwoju wspi-naczki lodowej stanowi pokonywanie lodospadów, piono-wych i przewieszonych ścian obrywów seraków, lodowych kolumn i sopli (nieraz wiszących) oraz cienkich na parę centymetrów, zamarzniętych strug wodnych (za Wielka Encyklopedia Gór i Alpinizmu. Tom I - Wprowadzenie, red. Kiełkowska M, Kiełkowski J., Katowice 2003).

Naszym celem były lodospady dolinach Słowackiego Raju: Sucha Bela i Sokola Dolina – dwie udostępnione przez władze parkowe do uprawiania wspinaczki lodowej. W obu można spotkać różnorakie, ciekawe formy lodowe, fascynujące zarówno pod kontem walorów sportowych jak i wizualnych.

Podczas naszego pobytu przeszliśmy kilkanaście dróg, z których warto wymienić: ∙ Misove vodopady - całość 50m - 85°, IV; ∙ Naciek - 15m - do 90°, IV/V; ∙ Lodowa Nitka - 80m - 60-80°, IV; ∙ Boćny vodopad - 20m - 60-90°, V ∙ Kaskáda - 12m - 90°, V; ∙ Zavojovy Lodopad - 90m - 75-90°, V; ∙ Vyśny - 12m - 90°, V;

Osobom zainteresowanym wspinaczką lodowa w Sło-wackim Raju warto polecić pierwsze Polskie opracowanie Roberta Porzyckiego i Marcina Tasiemskiego - „Słowacki Raj – zimowy przewodnik wspinaczkowy”, które dostęp-ne jest bez opłat w zasobach serwisu wspinanie.pl.

Tekst: Michał ApolloZdjęcia: Michał Apollo, Marek Żołądek

1Łojant – w żargonie taternickim wspinacz pokonujący trudne drogi.

18Str.

Echo Moszczenicy

Znany z fantazyjnych wodospadów Słowacki Raj, zimą zamienia się w spowity lodem raj dla łojantów1. Tej zimy wraz z Markiem Żołądkiem wybrałem się do „Lodowe-go Raju”, który jest doskonałym rejonem do uprawiania wspinaczki lodowej. Znajdziemy tutaj doskonałe miejsca do stawiania pierwszych kroków w lodzie oraz problemy wymagające od wspinaczy dużego doświadczenia. Prócz różnorodnej trudności dróg lodowych Słowacki Raj ma jeszcze jedną wielką zaletę, mianowicie lesisty teren. Gę-

sta sieć drzew wyklucza możliwość powstania lawin.Obszar Słowackiego Raju (19,793 ha) uznano za obszar

chroniony w 1964 r., który na te czasy był pierwszym par-kiem krajobrazowym w kraju, ówczesnej Czechosłowacji. W 1988 r. poszerzono status ochronny i powołano Park Narodowy Słowacki Raj. Nazwę tę do nomenklatury geo-graficznej wprowadził urzeczony pięknem i wyjątkowością fragmentu Gór Straceńskich Béla Hajts - przyrodnik, na-uczyciel , krajoznawca i działacz turystyczny z Spiskiej No-wej Wsi. Świerkowe, sosnowe, jodłowe, modrzewiowe i dę-bowe lasy są domem dzikiej zwierzyny – niedźwiedzi, rysi, wilków, jeleni i dzików. Jednak to nie wyjątkowo bogata w gatunki flora i fauna przyciąga turystów z całej Europy.

Słowacki Raj zbudowany jest głównie z datowanych na okres mezozoiku wapieni i dolomitów, które podlegając

Słowacki Raj – w krainie lodospadówprocesom chemicznego wietrzenia wpłynęły w głównej mierze na wyjątkową rzeźbę terenu. Wchodzący w skład rozległego regionu geomorfologicznego Krasu Spisko – Germańskiego, płaskowyż porozcinany jest głębokimi do-linami Hornádu i jego dopływów. Krajobraz wzbogacony jest licznymi jaskiniami, wywierzyskami i skalistymi jarami. Wszystko dopełniają bystre strumienie z licznymi progami i wodospadami pośród których wytyczono szereg szlaków turystycznych (pieszych, rowerowych oraz narciarskich). Najbardziej widowiskowe biegną dnem dolin, a najtrudniej-sze odcinki prowadzą po drabinach, mostkach i klamrach.

Wspinaczka w lodzie i firnie została zapoczątkowana pod-czas zdobywania pokrytych firnem szczytów Alp i innych gór lodowych, a następnie rozwinięta na ich firnowych ścianach. W następnej kolejności rozwinęła się w niższych górach, które w zimie pokrywają się śnieżno-lodową sko-rupą, a przede wszystkim w słynnych lodowych rejonach wspinaczkowych w Szkocji. Najnowszą fazę rozwoju wspi-naczki lodowej stanowi pokonywanie lodospadów, piono-wych i przewieszonych ścian obrywów seraków, lodowych kolumn i sopli (nieraz wiszących) oraz cienkich na parę centymetrów, zamarzniętych strug wodnych (za Wielka Encyklopedia Gór i Alpinizmu. Tom I - Wprowadzenie, red. Kiełkowska M, Kiełkowski J., Katowice 2003).

Naszym celem były lodospady dolinach Słowackiego Raju: Sucha Bela i Sokola Dolina – dwie udostępnione przez władze parkowe do uprawiania wspinaczki lodowej. W obu można spotkać różnorakie, ciekawe formy lodowe, fascynujące zarówno pod kontem walorów sportowych jak i wizualnych.

Podczas naszego pobytu przeszliśmy kilkanaście dróg, z których warto wymienić: ∙ Misove vodopady - całość 50m - 85°, IV; ∙ Naciek - 15m - do 90°, IV/V; ∙ Lodowa Nitka - 80m - 60-80°, IV; ∙ Boćny vodopad - 20m - 60-90°, V ∙ Kaskáda - 12m - 90°, V; ∙ Zavojovy Lodopad - 90m - 75-90°, V; ∙ Vyśny - 12m - 90°, V;

Osobom zainteresowanym wspinaczką lodowa w Sło-wackim Raju warto polecić pierwsze Polskie opracowanie Roberta Porzyckiego i Marcina Tasiemskiego - „Słowacki Raj – zimowy przewodnik wspinaczkowy”, które dostęp-ne jest bez opłat w zasobach serwisu wspinanie.pl.

Tekst: Michał ApolloZdjęcia: Michał Apollo, Marek Żołądek

1Łojant – w żargonie taternickim wspinacz pokonujący trudne drogi.

Redakcja: Urząd Gminy Moszczenica, tel. 18 354 13 00 wew. 121 , osoba odpowiedzialna: Paweł Morańda (PM) e-mail: [email protected]

Łamanie i druk: Paweł Kryj, NOVA SANDEC, Nowy Sącz, Lwowska 143, tel./fax 018 547 45 45 , e–mail: [email protected], www.novasandec.pl

Droga OSP Moszczenica do KSRG – str. 4

Słowacki Raj – w krainie lodospadów. str. 18

Żywiec na Misove vodopady.

Michał w 90˚ lodzie, Zavojovy Lodopad.Michał podczas przejścia na żywca, Misove vodopady

Marek podczas zjazdu, Boćny vodopad.

Echo Moszczenicy

Nr 1/2010 (3) Egzemplarz bezpłatny

ISSN 2081-0733

G A Z E T A S A M O R Z Ą D O W A G M I N Y M O S Z C Z E N I C A