dodatek specjalny: Łódź Design 2012 - Architektura Murator

12
dodatek specjalny Łódź Design Festival po raz ko- lejny zapewni przestrzeń do rozmów o designie, do wymiany doświadczeń i nieformalnych spotkań. Jeśli chcecie znaleźć inspirację, poznać niezwykłe postaci i najnowsze trendy, za- praszamy do Łodzi między 18 a 28 października 2012 roku. Projektowanie mieści w sobie różne „świadomości”: społeczną, regio- nalną, środowiskową, ekologiczną, energetyczną (rozumianą jako odpowiedzialne wykorzystanie zasobów energii), a także obecnie jedną z ważniejszych – świado- mość zrównoważonego rozwoju: 3 x RE (REduce, REcycle, REuse). Chcąc zbliżyć się do tych niezwykle istotnych zagadnień, na hasło te- gorocznej edycji wybraliśmy pojęcie ŚWIADOMOŚĆ. XXI wiek będzie sceną znaczących osiągnięć naukowych, nie ma co do tego wątpliwości. Osiągnięcia te zasadniczo mogą wpłynąć, i wpłyną, na ludzkie doświadczenie i życie. Nas, jako organizatorów 6. edycji Łódź Design Festival, intryguje, jak ukształtuje się ten wpływ. Jak on będzie wyglądał, gdy naukowcy i projektanci znajdą sposób na skuteczną współpracę? Czy naukowiec, posiadając wiedzę na temat metod pracy projektanta, będzie w stanie lepiej przekładać swoje odkrycia na praktyczny język odbiorcy? I w drugą stronę, czy projektant posiadający szerszą wiedzę o najnowszych odkryciach naukowych skuteczniej dopasuje je do potrzeb codzienności? Wierzymy w ogromną siłę leżącą u podłoża projektowania i w poten- cjał, jaki tkwi w wymianie wiedzy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z konieczności ponoszenia przez projektantów odpowiedzialności za swoje wytwory, a to jest możliwe tylko w świadomym projektowaniu. Małgorzata Żmijska, dyrektor programowy Łódź Design Festival 2012 Przewodnik po najważniejszych imprezach ŁóDZ DESIGN FESTIVAL 2012 PROGRAM GŁÓWNY Trzy wystawy programu głównego w różny sposób interpretują hasło przewodnie Wystawa to prezentacja prac projek- tantów urodzonych w latach 1950- -1985. Zajmują się oni wieloma dzie- dzinami designu, 2D i 3D, zamieszkują różne kraje Europy i świata. Spoiwem ekspozycji jest fakt, że każda z tych osób jest w jakiejś mierze polskim projektantem. W jakiej, nie sposób jednoznacznie określić, jak się oka- zało podczas przygotowania wystawy. Ich historie są różne. Związki z Polską także. Każdy z nich ma świadomość, że pytanie „kto ty jesteś?” jest innym pytaniem niż „skąd jesteś?”, a stary patriotyczny wierszyk nijak nie pa- suje do dzisiejszego świata. Wszyscy wiedzą, bo tego doświadczyli, że toż- samości się dodają i mnożą, ale nie dzielą. A tożsamość projektanta jest jeszcze bardziej złożona. Wystawa bada zmiany zachodzące obecnie w społeczeństwie i designie poprzez 36 przedmiotów podzielo- nych na cztery grupy tematyczne: digitalizacja, geografia, produkcja oraz archetypy. Chce być narzę- dziem umożliwiającym „patrzenie”. Pobudzając świadomość gości, sta- ra się odwrócić tradycyjne role, na- wiązać dialog ze zwiedzającymi oraz sprowokować ich do zastanowienia się, w jaki sposób rzeczywistość współczesnego społeczeństwa te przedmioty warunkuje. Wystawa składa się z 12 wyjątkowych projektów prezentujących 12 świato- wych megatrendów – są wśród nich m.in. energia, żywność, zdrowie, edu- kacja, współpraca, nauka i innowacje. Każda z tych dziedzin odrywa ogrom- ną rolę w naszym życiu. Wystawa jest próbą przedstawienia designu jako narzędzia, sposobu myślenia, posta- wy i podejścia, mogących zmieniać i ulepszać otaczającą nas rzeczywi- stość. Ma uświadamiać odbiorcom jak wielki wpływ na codzienność ma design. Udany debiut plebiscytu must have podczas Łódź Design Festival 2011 stał się zachętą do przygotowania kolejnej jego odsłony w ramach te- gorocznej edycji. Ponownie grupa ekspertów, składająca się z przed- stawicieli mediów i ważnych ośrod- ków designu w Polsce i za granicą, wskazała najciekawsze projekty odzwierciedlające aktualne trendy naszego wzornictwa. Dobrze zapro- jektowanych przedmiotów szukano zarówno w dużych i znanych fir- mach, jak i w tych małych, rodzin- nych. Eksperci przyjrzeli się wypo- sażeniu wnętrz, małej architekturze, opakowaniom, zabawkom, biżuterii i tekstyliom. Wyłoniono najciekaw- sze produkty, które zostaną zaprezen- towane w ramach specjalnej wystawy podczas Łódź Design Festival 2012. Dodatkowo, by umożliwić najlepszym designerom wymianę doświadczeń oraz swobodną komunikację, zapla- nowano panel dyskusyjny z udziałem przedstawicieli wyróżnionych firm. Organizatorzy już po raz drugi propo- nują program skierowany do dzieci, żywiąc przekonanie, że warto poka- zywać im dobre projekty, zabierać je na warsztaty i festiwale, a tym samym kształtować w nich poczucie estety- ki. W ramach Edukreacji zapraszamy m.in. na wystawę prezentującą do- brze zaprojektowane zabawki i pro- dukty dla najmłodszych, specjalne warsztaty prowadzone przez profe- sjonalistów czy zwiedzanie festiwa- lowych wystaw z Ewą Solarz, która przełoży język sztuki na język dzie- ci. Podczas festiwalu będzie otwarta także Bawialnia edukacyjna, wypo- sażona w kreatywne zabawki, gdzie rodzice mogą zostawić swoich pod- opiecznych pod okiem opiekunów. Projekt Edukreacja. Spotkanie dzie- ci z designem sfinansowany został ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Edukacja Kulturalna. Jednym z najważniejszych wyda- rzeń Festiwalu jest cykl spotkań publiczności z ekspertami – pro- jektantami, producentami i kura- torami – reprezentującymi różne dziedziny (grafika, wzornictwo, architektura, moda, reklama) i, tym samym, rozmaite filozofie projektowania. Forum: Design & Architektura ma być platformą wy- miany myśli i doświadczeń oraz miejscem zawierania kontaktów między przedstawicielami sztuki i biznesu. Potrwa pięć dni i jest podzielone na następujące bloki tematyczne: THE WAYS OF MAKING: NEW BUSSINES MODELS, SYSTEMS AND NETWORKS (19.10.2012) MODERATOR: MARIA JEGLIńSKA Osoby zaproszone do bloku: Daniel Charny, Nitzan Cohen, Johanne Agerman Ross, Thingo THE FUTURE IS STUPID. DESIGNING SOLUTIONS FOR TODAY (20.10.2012) MODERATOR: SVEN EHMANN Osoby zaproszone do bloku: Jane NíDhulchaointigh, Jerszy Seymour, Tommi Laitio, Ferdi van Heerden, Dries Verbruggen i Claire Warnier KOSZTY. EMOCJE. ODPOWIEDZIALNOŚĆ. JAK PODEJMOWANE Są DZISIAJ DECYZJE O ARCHITEKTURZE I PRZESTRZENI (21.10.2012) MODERATORZY: AGNIESZKA RASMUS-ZGORZELSKA I ALEKSANDRA STęPNIKOWSKA (CENTRUM ARCHITEKTURY) Osoby zaproszone do bloku: Ewa Rzanna, Monika Komorowska, Sarah Frood, Jay Shafer, Joanna Kusiak MUST HAVE (27.10.2012) MODERATOR: CZESłAWA FREJLICH Osoby zaproszone do bloku: nagro- dzeni projektanci i przedstawiciele firm wyróżnionych w plebiscycie must have PROJEKTOWANIE USER EXPERIENCE (28.10.2012) MODERATOR: AGNIESZKA SZóSTEK Osoby zaproszone do blo- ku: Stephen Wensveen, Agata Rączewska, Eric Toering, Andrés Lucero, Alexandros Philopoulos Jedną z wystaw towarzyszących te- gorocznym wydarzeniom jest in- teraktywna ekspozycja przygoto- wana przez Centrum Ekologii wraz z Hurley H2O i firmą Zago. Jej celem jest pokazanie, w jaki sposób, ko- rzystając z powszechnie dostępnych produktów i usług, można na co dzień oszczędzać wodę. Przedstawia roz- wiązania i wskazówki pomagające zmienić przyzwyczajenia oraz doko- nywać świadomych wyborów. WYSTAWY I WYDARZENIA TOWARZYSZĄCE Program główny dopełnią m.in.: projekcje filmowe, warsztaty, panele dyskusyjne i wykłady, w tym Forum: Design i Architektura SPLASH! HOW GOOD WATER WORKS KURATOR: EVAN MARKS MUST HAVE – PO PROSTU MUSISZ TO MIEć! EDUKREACJA. SPOTKANIE DZIECI Z DESIGNEM FORUM: DESIGN & ARCHITEKTURA WAYS OF SEEING/ SITTING KURATOR: MARIA JEGLIńSKA EDUKREACJA, SPACERY Z DZIEćMI PODCZAS ŁÓDź DESIGN FESTIVAL 2011, PRZEWODNIK: EWA SOLARZ THE FUTURE IS STUPID. DESIGNING SOLUTION FOR TODAY KURATOR: SVEN EHMANN KTO TY JESTEś? CHMA- RA.ROSINKE, MOBILE HOSPITALITY KTO TY JESTEś? KURATORZY: AGNIESZKA JACOBSON- -CIELECKA I KLARA CZERNIEWSKA

description

 

Transcript of dodatek specjalny: Łódź Design 2012 - Architektura Murator

Page 1: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

d o d a t e k s p e c j a l n y

Łódź Design Festival po raz ko-lejny zapewni przestrzeń do rozmów o designie, do wymiany doświadczeń i nieformalnych spotkań. Jeśli chcecie znaleźć inspirację, poznać niezwykłe postaci i najnowsze trendy, za-praszamy do Łodzi między 18 a 28 października 2012 roku.

Projektowanie mieści w sobie różne „świadomości”: społeczną, regio-nalną, środowiskową, ekologiczną, energetyczną (rozumianą jako odpowiedzialne wykorzystanie zasobów energii), a także obecnie jedną z ważniejszych – świado-mość zrównoważonego rozwoju: 3 x RE (REduce, REcycle, REuse). Chcąc zbliżyć się do tych niezwykle istotnych zagadnień, na hasło te-gorocznej edycji wybraliśmy pojęcie ŚWIADOMOŚĆ.

XXI wiek będzie sceną znaczących osiągnięć naukowych, nie ma co do tego wątpliwości. Osiągnięcia te zasadniczo mogą wpłynąć, i wpłyną, na ludzkie doświadczenie i życie. Nas, jako organizatorów 6. edycji Łódź Design Festival, intryguje, jak ukształtuje się ten wpływ. Jak on będzie wyglądał, gdy naukowcy i projektanci znajdą sposób na skuteczną współpracę? Czy naukowiec, posiadając wiedzę na temat metod pracy projektanta, będzie w stanie lepiej przekładać swoje odkrycia na praktyczny język odbiorcy? I w drugą stronę, czy projektant posiadający szerszą wiedzę o najnowszych odkryciach naukowych skuteczniej dopasuje je do potrzeb codzienności?

Wierzymy w ogromną siłę leżącą u podłoża projektowania i w poten-cjał, jaki tkwi w wymianie wiedzy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z konieczności ponoszenia przez projektantów odpowiedzialności za swoje wytwory, a to jest możliwe tylko w świadomym projektowaniu.

Małgorzata Żmijska, dyrektor programowy Łódź Design Festival 2012

Przewodnik po najważniejszych imprezach Łódz design Festival 2012

PROGRAM GŁÓWNYTrzy wystawy programu głównego w różny sposób interpretują hasło przewodnie

Wystawa to prezentacja prac projek-tantów urodzonych w latach 1950- -1985. Zajmują się oni wieloma dzie-dzinami designu, 2D i 3D, zamieszkują różne kraje Europy i świata. Spoiwem ekspozycji jest fakt, że każda z tych osób jest w jakiejś mierze polskim projektantem. W jakiej, nie sposób jednoznacznie określić, jak się oka-zało podczas przygotowania wystawy. Ich historie są różne. Związki z Polską także. Każdy z nich ma świadomość, że pytanie „kto ty jesteś?” jest innym pytaniem niż „skąd jesteś?”, a stary patriotyczny wierszyk nijak nie pa-suje do dzisiejszego świata. Wszyscy wiedzą, bo tego doświadczyli, że toż-samości się dodają i mnożą, ale nie dzielą. A tożsamość projektanta jest jeszcze bardziej złożona.

Wystawa bada zmiany zachodzące obecnie w społeczeństwie i designie poprzez 36 przedmiotów podzielo-nych na cztery grupy tematyczne:

digitalizacja, geografia, produkcja oraz archetypy. Chce być narzę-dziem umożliwiającym „patrzenie”. Pobudzając świadomość gości, sta-ra się odwrócić tradycyjne role, na-wiązać dialog ze zwiedzającymi oraz sprowokować ich do zastanowienia się, w jaki sposób rzeczywistość współczesnego społeczeństwa te przedmioty warunkuje.

Wystawa składa się z 12 wyjątkowych projektów prezentujących 12 świato-wych megatrendów – są wśród nich m.in. energia, żywność, zdrowie, edu-kacja, współpraca, nauka i innowacje. Każda z tych dziedzin odrywa ogrom-ną rolę w naszym życiu. Wystawa jest próbą przedstawienia designu jako narzędzia, sposobu myślenia, posta-wy i podejścia, mogących zmieniać i ulepszać otaczającą nas rzeczywi-stość. Ma uświadamiać odbiorcom jak wielki wpływ na codzienność ma design.

Udany debiut plebiscytu must have podczas Łódź Design Festival 2011 stał się zachętą do przygotowania kolejnej jego odsłony w ramach te-gorocznej edycji. Ponownie grupa ekspertów, składająca się z przed-stawicieli mediów i ważnych ośrod-ków designu w Polsce i za granicą, wskazała najciekawsze projekty odzwierciedlające aktualne trendy naszego wzornictwa. Dobrze zapro-jektowanych przedmiotów szukano zarówno w dużych i znanych fir-mach, jak i w tych małych, rodzin-nych. Eksperci przyjrzeli się wypo-sażeniu wnętrz, małej architekturze, opakowaniom, zabawkom, biżuterii i tekstyliom. Wyłoniono najciekaw-sze produkty, które zostaną zaprezen-towane w ramach specjalnej wystawy podczas Łódź Design Festival 2012. Dodatkowo, by umożliwić najlepszym designerom wymianę doświadczeń oraz swobodną komunikację, zapla-nowano panel dyskusyjny z udziałem przedstawicieli wyróżnionych firm.

Organizatorzy już po raz drugi propo-nują program skierowany do dzieci, żywiąc przekonanie, że warto poka-zywać im dobre projekty, zabierać je na warsztaty i festiwale, a tym samym kształtować w nich poczucie estety-ki. W ramach Edukreacji zapraszamy m.in. na wystawę prezentującą do-brze zaprojektowane zabawki i pro-dukty dla najmłodszych, specjalne

warsztaty prowadzone przez profe-sjonalistów czy zwiedzanie festiwa-lowych wystaw z Ewą Solarz, która przełoży język sztuki na język dzie-ci. Podczas festiwalu będzie otwarta także Bawialnia edukacyjna, wypo-sażona w kreatywne zabawki, gdzie rodzice mogą zostawić swoich pod-opiecznych pod okiem opiekunów.

Projekt Edukreacja. Spotkanie dzie-ci z designem sfinansowany został ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Edukacja Kulturalna.

Jednym z najważniejszych wyda-rzeń Festiwalu jest cykl spotkań publiczności z ekspertami – pro-jektantami, producentami i kura-torami – reprezentującymi różne dziedziny (grafika, wzornictwo, architektura, moda, reklama) i, tym samym, rozmaite filozofie projektowania. Forum: Design & Architektura ma być platformą wy-miany myśli i doświadczeń oraz miejscem zawierania kontaktów między przedstawicielami sztuki i biznesu. Potrwa pięć dni i jest podzielone na następujące bloki tematyczne:

The ways of making: new bussines models, sysTems and neTworks (19.10.2012)moderaTor: Maria JeglińskaOsoby zaproszone do bloku: Daniel Charny, Nitzan Cohen, Johanne Agerman Ross, Thingo

The fuTure is sTupid. designing soluTions for Today (20.10.2012)moderaTor: sven ehMannOsoby zaproszone do bloku: Jane NíDhulchaointigh, Jerszy Seymour, Tommi Laitio, Ferdi van Heerden, Dries Verbruggen i Claire Warnier

kosZTy. emoCJe. odpowiedZialnoŚĆ. Jak podeJmowane są dZisiaJ deCyZJe o arChiTekTurZe i prZesTrZeni (21.10.2012)moderaTorZy: agnieszka rasMus-zgorzelska i aleksandra stępnikowska (CentruM arChitektury)Osoby zaproszone do bloku: Ewa Rzanna, Monika Komorowska, Sarah Frood, Jay Shafer, Joanna Kusiak

musT have (27.10.2012)moderaTor: Czesława FreJliCh Osoby zaproszone do bloku: nagro-dzeni projektanci i przedstawiciele firm wyróżnionych w plebiscycie must have

proJekTowanie user experienCe (28.10.2012)moderaTor: agnieszka szóstek Osoby zaproszone do blo-ku: Stephen Wensveen, Agata Rączewska, Eric Toering, Andrés Lucero, Alexandros Philopoulos

Jedną z wystaw towarzyszących te-gorocznym wydarzeniom jest in-teraktywna ekspozycja przygoto-wana przez Centrum Ekologii wraz z Hurley H2O i firmą Zago. Jej celem jest pokazanie, w jaki sposób, ko-

rzystając z powszechnie dostępnych produktów i usług, można na co dzień oszczędzać wodę. Przedstawia roz-wiązania i wskazówki pomagające zmienić przyzwyczajenia oraz doko-nywać świadomych wyborów.

WYSTAWY I WYDARZENIA TOWARZYSZĄCEProgram główny dopełnią m.in.: projekcje filmowe, warsztaty, panele dyskusyjne i wykłady, w tym Forum: Design i Architektura

SplaSh! how Good water workSkuraTor: evan Marks

muSt have – po proStu muSiSz to mieć!

edukreacja. Spotkanie dzieci z deSiGnem

Forum: deSiGn & architektura

wayS oF SeeinG/SittinG kuraTor: Maria Jeglińska

EDukREACjA, SPACERY Z DZIEćMI PODCZAS ŁÓDź DESIGN FESTIvAl 2011, przewodnik: ewa Solarz

the Future iS Stupid. deSiGninG Solution For today kuraTor: sven ehMann

kTO TY jESTEś? ChMA-RA.ROSINkE, MObIlE hOSPITAlITY

kto ty jeSteś? kuraTorZy: agnieszka JaCobson- -CieleCka i klara Czerniewska

Page 2: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

� d o d a t e k s p e c j a l n y

INFORMACjE PRAkTYCZNE Łódź design �01� – 6. międzynarodowy Festiwal designu w Łodzi

hasło przewodnie: awareness / świadomość

1 / CenTrum fesTiwalowe / ul. tarGowa 352 / muZeum kinemaTografii / pl. zwycięStwa 13 / kinnarps, TexTorial park / ul. Fabryczna 174 / muZeum książki arTysTyCZneJ /

ul. tymienieckieGo �45 / sTudio rygalik / ul. częStochowSka 196 / showroom sTore / ul. proletariacka �1/�37 / universiTy business park gTC s.a /

ul. wólczańSka 1788 / ZmianaTemaTu. / ul. piotrkowSka 1449 / arChiTekCi Łosiak & siwiak / ul. rooSevelta 1610 / off pioTrkowska / ul. piotrkowSka 138/140 / spaleni sŁońCem / mebloTeka yellow / pan Tu nie sTaŁ / + ConCepT

11 / foTo Cafe 102 / ul. piotrkowSka 10�12 / allmendinger / ul. Łąkowa 1113 / aTak design / ul. ŻeliGowSkieGo 43a14 / diehl deCo / ul. GdańSka 7915 / owoCe i warZywa / ul. trauGutta 916 / moomoo arChiTeCTs /

ul. polSkiej orGanizacji wojSkowej �5/1417 / mieJski punkT kulTury prexer-uŁ /

ul. pomorSka 3918 / pomorska 21. dom TowarZysTwa kredyTowego /

ul. pomorSka �119 / galeria adi arT / ul. piotrkowSka 6020 / ms Cafe / ul. więckowSkieGo 3621 / ms2 / ul. oGrodowa 1922 / salon Ceramiki paradyż showroom inspiro /

ul. brzezińSka 19a

orGanizator mecenaS GŁówny partnerzy

tramwaje: 8, 10, 14, 1, 4, 5 (przystanek Piłsudskiego/Kilińskiego)autobusy:98, 57 (przystanek Piłsudskiego/Kilińskiego)

po rejestracji10 zł jednorazowy bilet ulgowy, 15 zł jednorazowy bilet normalny,50 zł karnet bez rejestracji20 zł jednorazowy bilet ulgowy, 30 zł jednorazowy bilet normalny,100 zł karnet

Bilet jednorazowy upoważnia do jednokrotnego wstępu na wy-stawy prezentowane w Centrum Festiwalowym. Karnet upoważnia do wielokrotnego (przez cały czas trwa-nia festiwalu) wstępu na wystawy, a także do udziału w spotkaniach, projekcjach filmowych, warszta-tach, imprezach i Forum: Design & Architektura – aż do wyczerpania limitu miejsc. Bilety można nabyć w Centrum Festiwalowym przy ul. Targowej 35 w Łodzi.

18.10.2012 w godzinach 18:00-21:0019-28.10.2012 w godzinach 10:00-20:00

TO PRZEDE WSZYSTKIM:wysTawy trzy wystawy kuratorskie w ramach programu głównego:Kto ty jesteś?, The future is stu-pid. Designing solution for today, Ways of seeing/sitting oraz m.in. Splash. How Good water Works prosto z USA – ekspozycja edukacyjna o oszczędzaniu wody, plebiscyt must have, wystawa pokonkursowa make me!edukaCJaForum: Design & Architektura,Edukreacja. Spotkanie dzieci z designem,warsztaty, pokazy filmoweroZrywkaimprezy festiwalowe – nieformalne spotkania w łódzkich klubach,mŁode TalenTy make me!, Remade Market, prezentacja szkółspoTkania w trakcie Festiwalu, a zwłaszcza pod-czas Forum: Design & Architektura, będzie można spotkać inspirujących ludzi, uznanych projektantów i auto-rytety świata designu.

znajduje się kawiarnia z czytelnią, księgarnia artystyczna BookOff oraz Fabryka Form pop-up shop.

jak dojechać komunikacją miejSką:

ceny biletów:

Godziny otwarcia centrum FeStiwaloweGo:

ŁódŹ deSiGn FeStival �01�

Festiwal odbędzie się w dniach: 18-28.10.2012Otwarcie Festiwalu: 18.10, godz. 18.00, Centrum Festiwalowe: Łódź, ul. Targowa 35

na terenie centrum FeStiwaloweGo

ARChITEkTuRA-MuRATOR DODATEk SPECjAlNYDODATEk PRZYGOTOWAlI: GERARD ZIElIńSkI I TOMASZ ŻYlSkI

Page 3: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

reklama

3d o d a t e k s p e c j a l n y

Przez wszystkie poziomy budynku dawnej tkalni i przędzalni fabryki włókienniczej Naum Eitingon i Ska przebiegać będzie ażurowa struk-tura powstała z napiętych tasiemek w różnych kolorach, które wydzie-lą poszczególne strefy, zaakcentują ważne punkty, poprowadzą wzdłuż wewnętrznych szlaków komunika-cyjnych, a jednocześnie połączą ze sobą kolejne wystawy. Dzięki wyko-rzystaniu tzw. płyt kanalikowych w tę niezwykłą pajęczynę wplecione zo-staną meble, ekspozytory oraz prze-grody pionowe.Projektanci dosłownie utkają prze-strzeń tegorocznej wystawy.

waŁ – instalacja na wystawie Double Game – Polish and Ukrainian artists, Mistecki Arsenał, Kijów, maj-lipiec 2012; autorzy: Małgorzata Kuciewicz, Simone De Iacobis, Sasza Burlaka; ku-rator: Kaja Pawełek

W przestrzeń wystawy projektan-ci wprowadzili formę zaczerpniętą z bezpośredniego otoczenia obiektu, jakim jest system obronnych umoc-nień ziemnych. Podłużny kształt, podkreślający oś monumentalnego, prawie katedralnego wnętrza, jed-nocześnie dzielił i łączył dwie części ekspozycji oraz prace polskich i ukra-

ińskich artystów. Poprzez odwołanie do formy wału, jako istniejącego, lecz niedostrzeganego miejskiego land ar-tu, fragment kijowskiego pejzażu stał się częścią wystawy. Skala instalacji (90 m długości x 4,5 m szerokości) miała poszerzać architekturę ekspo-zycji i tworzyć quasi-miejski projekt krajobrazu wnętrza. Wał odnosił się do idei „podwójnej gry” jako współza-wodnictwa, zabawy, możliwości wy-boru i rozgrywki, jednocześnie służył widzom jako miejsce do siedzenia, spotkania, zmiany perspektywy oglą-dania prac i przestrzeni wystawy. Nawiązywał również do potencja-łu rzeczywistych wałów w centrum Kijowa jako miejskiej przestrzeni publicznej.

rower aTomowy – instalacja z okazji Roku Marii Skłodowskiej-Curie, Warszwa, 2011; autorzy: Małgorzta

Kuciewicz, Krzysztof Banaszewski, Borys Lewandowski, Simone De Iacobis

Instalacja przy Parku Saskim miała nawiązywać do rowerowej pasji Marii Skłodowskiej-Curie (noblistka i jej mąż Piotr byli zapalonymi rowerzysta-mi, podarowali sobie jednoślady jako prezenty ślubne i wybrali się na nich na wycieczkę po Francji podczas mie-siąca miodowego), a jednocześnie być ruchomym modelem polonu i radu. „Jazda na rowerze” urucha-miała symulację ruchu elektronów – atrakcją miejsca była możliwość sfotografowania się na tle dużych, ru-chomych pierwiastków. Instalacja po-wstała u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej, gdzie ponad 100 lat te-mu znajdował się budynek żeńskiej pensji Jadwigi Sikorskiej, do której uczęszczała Maria Skłodowska.

Współpraca Krzysztofa Syrucia z gru-pą projektową CENTRALA rozpoczęła się w 2009 roku podczas adaptacji dawnego pawilonu kasowego stacji kolejowej Warszawa Powiśle na po-trzeby klubokawiarni. Kolejnym pro-jektem była aranżacja wnętrz baru Czystaojczysta w zabytkowej wytwór-ni wódek Koneser na warszawskiej Pradze (2011). W obu przypadkach artysta wykonał wielkoformatowe murale, dla których inspiracje sta-nowiły wzory zachowanych okładzin ceramicznych.

więCeJ o proJekTaCh CenTrali: www.centrala.net.pl

ARANŻACjA CENTRuM FESTIWAlOWEGOŁÓDź DESIGN FESTIvAl 2012auTorZy: Małgorzata kuCiewiCz (Centrala), krzysztoF syruć

realizacje centrali:

MAŁGORZATA kuCIEWICZ WRAZ Z kRZYSZTOFEM bANASZEWSkIM, jAkubEM SZCZęSNYM ORAZ SIMONE DE IACObIS WSPÓŁTWORZY PRACOWNIę CENTRAlA. lAuREATkA WIElu NAGRÓD I WY-RÓŻNIEń W kONkuRSACh ARChITEkTONICZNYCh, AuTORkA kONCEPCjI WNęTRZ, ObIEkTÓW ARChI-TEkTONICZNYCh, WYSTAW.

kRZYSZTOF SYRuć (ROEM, PROEMbRION) ARChI-TEkT, TWÓRCA GEOMETRYCZNO-AbSTRAkCYjNEGO GRAFFITI, AlGORYTMICZNEj GRAFIkI kOMPuTE-ROWEj I INSTAlACjI PRZESTRZENNYCh. ZWIĄZANY Z GRuPAMI: SPECTRuM, hExANOISE, CITY2CITY, TElE, NONE.

ARANŻACjA CENTRuM FESTIWAlOWEGO, WEDŁuG ZAŁOŻEń CENTRAlI, MA buDZIć SkOjARZENIA ZE WSPÓŁCZESNĄ SZTukĄ urban knitting, A PRZEDE WSZYSTkIM Z PRZESZŁOśCIĄ ŁODZI I Z hISTORIĄ STAREj TkAlNI

WNęTRZE bARu CZYSTAOjCZYSTA. DO ZbuDOWANIA STOŁÓW I TAbORETÓW ARChI-TEkCI WYkORZYSTAlI PONAD 80 kAWAlE-TÓW – RZEźbIARSkICh STOjAkÓW Z REGulO-WANĄ WYSOkOśCIĄ blATufot. maciej kruger

GraFika w architekturze

Page 4: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

4 d o d a t e k s p e c j a l n y

Pojęcie partycypacji widnieje w pol-skiej Wikipedii dopiero od niedaw-na i wciąż wymaga dopracowania. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że, jeśli czegoś nie ma w Wikipe-dii, to znaczy, że nie istnieje. Choć na poziomie idei zasada i celowość bezpośredniego uczestnictwa oby-wateli w podejmowaniu decyzji publicznych dotyczących przestrze-ni jest dyskutowana od kilkunastu lat, praktyka dopiero raczkuje.

Polskie przepisy nakładają na urzę-dy obowiązek konsultacji z miesz-kańcami opracowywanego projektu miejscowego planu zagospodaro-wania przestrzennego. Projekt ta-ki jest „wykładany” do wglądu dla wszystkich zainteresowanych, by mogli zgłosić do niego swoje ewen-tualne uwagi. W praktyce niewiele osób w ogóle orientuje się, że może plan obejrzeć. Pozostaje także kwe-stia zrozumienia rysunków i biu-rokratyczno-technicznego żargonu, którym dokumenty te są opisywa-ne. Całej procedurze brakuje z pew-nością jednego: szerokiej edukacji mieszkańców dotyczącej ich praw oraz wiedzy o architekturze i prze-strzeni.

Planowanie konkretnych rozwią-zań przestrzennych z udziałem społeczności powinno składać się z następujących elementów: spotkań, forum wymiany opinii w internecie, ankiety (internetowej

i papierowej). Następnym etapem winno być wykonanie projektu uwzględniającego zgłoszone przez mieszkańców potrzeby, skorygo-wane jednak przez specjalistów. Na koniec zaś należałoby zorganizo-wać publiczną prezentację i debatę na jego temat, ogłaszając informa-cje w mediach. W rzeczywistości

niewiele dzielnic i gmin decyduje się na tak rewolucyjny i niewygod-ny dla urzędnika tryb pracy. Od kil-ku lat gdzieniegdzie organizuje się jedynie spotkania konsultacyjne dotyczące a to zagospodarowania

jakiegoś skwerku, a to zebrania opi-nii na temat projektu rewitalizacji dzielnicy. Wystarczy pójść na kil-ka z nich, aby stwierdzić, że ani mieszkańcy, ani przedstawiciele urzędów nie potrafią poradzić so-bie z wyrażaniem myśli czy z emo-cjami, jakie budzą perspektywy zmian w przestrzeni. Niegotowi do

takich konfrontacji, mu-szą stawić czoło ludziom nie za-wsze umiejącym czytać architek-toniczne rysunki. Nie ma wypraco-wanych procedur, według których można by organizować takie spot-kania, a wypowiadający się eksper-ci lub przedstawiciele różnych grup

interesu nierzadko przychodzą nieprzygotowani. Przykładowo, na warszawskim Żoliborzu parę lat temu przeprowadzono kilka fa-sadowych „konsultacji” na temat zagospodarowania lokalnych par-ków, na których poddano pod dys-kusję gotowe, zamówione przez dzielnicę projekty koncepcyjne bez uprzedniego zebrania opinii, czego mieszkańcy tak naprawdę potrze-bują. W rezultacie pieniądze zosta-ły wydane, spotkania się odbyły,

a inwestycji i tak nie rozpoczęto, bo w ogóle nie było na nią funduszy zarezerwowanych w budżecie.

Rolę konsultantów merytorycz-nych, pilnujących interesów

mieszkańców w trakcie takich spotkań, przyjmują zwykle lokal-ne stowarzyszenia, których misją jest poprawa jakości przestrze-ni miejskiej. Przykładem może być organizacja Ochocki Model Dialogu Obywatelskiego, angażu-jąca się w projekty partycypacyjne na warszawskiej Ochocie, związa-ne z planowaną przebudową pla-cu Narutowicza czy okolic bazaru Banacha. Lobbowanie przez tego typu grupy aktywistów sprzyja

utrzymaniu poziomu dyskusji, ale siłą rzeczy sprawia, że konsultacje stają się spotkaniami elitarnymi, gdzie o przestrzeni rozmawiają ze sobą przedstawiciele władzy i eksperci, a słabo słyszalny jest głos tych, którzy mają trudności z wystąpieniami publicznymi z racji braku wykształcenia czy odpowiednich kompetencji inter-personalnych, nie wspominając o osobach starszych, niepełno-sprawnych bądź rodzinach z mały-mi dziećmi, które po prostu mogą mieć fizyczny problem z samym dotarciem na miejsce.

Za organizowanie konsultacji spo-łecznych, których kontynuacją są określone działania i konkretne, przeprowadzone do końca projek-ty, biorą się coraz częściej orga-nizacje pozarządowe, wyręczając niezbyt kreatywnych i nieobytych w miejskich trendach urzędni-ków. Warszawskie stowarzysze-nie odBLOKUJ zaczęło pracować z mieszkańcami nad poprawą zaniedbanej przestrzeni w 2010 roku. Akcja odNOWA polegała na przygotowaniu warsztatów z architektami i społecznością warszawskiej Pragi, które zakoń-czyły się wspólnym odnawianiem podwórek. Na jesień 2012 roku stowarzyszenie zaplanowało pro-jekt M4. Jednym z jego elementów maja być warsztaty projektowe dla studentów podejmujące temat dostosowania mieszkań znajdują-cych się na warszawskim osiedlu Rakowiec do konkretnych potrzeb zgłoszonych przez ich użytkow-

PRZESTRZEń DECYZjI, PRZESTRZEń EMOCjI. PARTYCYPACjA SPOŁECZNA – POjęCIE ZNANE I (NIE)PRAkTYkOWANETeksT: agnieszka rasMus-zgorzelska / CentruM arChitektury

PAWIlON M3 ODWZOROWujĄCY TYPOWE MIESZkANIE Z OSIEDlA SŁuŻEW NAD DOlINkĄ W WARSZAWIE, PROjEkT: STOWARZYSZENIE ODblOkuj, SIERPIEń-WRZESIEń 2011, fot. odBlokuj

PODWÓRkO PRZY ul. RÓWNEj 21 W WARSZAWIE, AkCjA SADZENIA ROślIN WSPÓlNIE Z MIESZkAńCAMI, PROjEkT: STOWARZYSZENIE ODblOkuj, fot. odBlokuj

TRZY RÓŻNE PROjEkTY GRuPY ICECREAM ARChITECTuRE MAjĄCE NA CElu AkTYWIZACję MIESZkAńCÓW; OD GÓRY: CuSTOM QuAY, CZERWIEC 2012, FuTuRE GlASGOW, CZERWIEC 2011 I MObIlE SOluTIONS, WRZESIEń 2011, fot. icecream architecture

przepiS na partycypację

od doŁu

WSPÓlNE SADZENIE ROślIN NA PODWÓRku CZY DECYDOWANIE O TYM, jAk MA WYGlĄDAć PRZESTRZEń SĄ NA ZAChODZIE NIE TYlkO DObRZE ZNANE OPINII PublICZNEj, AlE TEŻ WSPIERANE PRZEZ WŁADZE. NA IluSTRACjI jEDEN Z PROjEkTÓW SZkOCkO-IRlANDZkIEj GRuPY ICECREAM ARChITECTuRE, ryS. anna giBB (architectural circuS, 2011)

W RAMACh PROjEkTu M3 ODbYŁO SIę kIlkA WYSTAW, DYSkuSjI I AkCjI ARTYSTYCZNYCh, kTÓRYCh TEMATEM bYŁA hISTORIA I PRZYSZŁOść OSIEDlA, fot. odBlokuj

Page 5: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

reklama

5d o d a t e k s p e c j a l n y

ników. Górnośląska inicjatywa Napraw Sobie Miasto jeszcze nie ma osobowości prawnej, a już przeprowadziła kilka udanych ak-cji aktywizujących mieszkańców, począwszy od wydarzenia Umyj Sobie Dworzec, podczas którego wyczyszczono halę główną dwor-

ca Katowice-Ligota, po akcję Kup Sobie Kielich, mającą zwrócić uwagę na unikalną architekturę burzonego właśnie, mimo oporu społecznego, Dworca Głównego w Katowicach.

Dzięki odBLOKUJ i innym tego typu organizacjom możemy na polskich podwórkach oglądać obrazki, któ-re na przykład w Londynie dawno przestały być symbolem niszo-wych, anarchistycznych inicjatyw. Sadzenie dyń i pomidorów wraz ze

starszymi sąsiadami czy wspólne decydowanie o tym, jak ma wyglą-dać przestrzeń między budynkami są nie tylko dobrze znane tamtejszej opinii publicznej, ale i wspierane, również finansowo, przez władze

miast. W Polsce ta zmiana dokonuje się na naszych oczach – w Krakowie, Poznaniu, Gdyni, Gorzowie oraz wie-lu innych, większych i mniejszych, miastach Polski. Stowarzyszenia i fundacje aktywizują mieszkań-ców poprzez wspólne sadzenie roślin i porządkowanie podwórek. Co więcej, raz uruchomiona energia społeczna wyzwala kolejne pokłady aktywności. Musiało minąć 20 lat od zmiany ustroju, który „wspól-notowość” i „wspólną własność” narzucał obywatelom z góry, pró-bując bezskutecznie wzbudzić en-tuzjazm do pracy w czynie społecz-nym. Coraz więcej jest też inicjatyw prawdziwie oddolnych, podejmo-wanych przez samych mieszkań-ców. Przykładem może być remont podwórka jednej z kamienic w Ełku czy cykliczne święta ulic lub Dni Sąsiada w całej Polsce.

Wszyscy – architekci, urzędnicy, mieszkańcy – dopiero uczymy się, jak używać narzędzi partycypacji i jak wspólnie działać, nie kłócąc się. Trochę czasu zajmuje zanim uzmy-słowimy sobie, że o przestrzeni wo-kół nie musi decydować państwo, a mogą to robić jej użytkownicy, także poprzez bezpośrednie uczest-nictwo w procesie decyzyjnym.

ODNOWA – REWITAlIZACjA PODWÓRkA PRZY ul. śRODkOWEj 12 NA WARSZAWSkIEj PRADZE, DZIAŁANIA Z MIESZkAńCAMI, PROjEkT: STOWARZYSZENIE ODblOkuj, fot. odBlokuj

DEMONSTRACjE PRZECIWkO PROjEkTOWI STuTTGART 21, SIERPIEń 2010, FOT. RAbOE/WIkIPEDIA

ODNOWA – WARSZTATY PROjEkTOWE NA PODWÓRku PRZY ul. śRODkOWEj 12, fot. odBlokuj

coś Się zmienia

przeStrzeń naleŻy do naS

Page 6: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

6 d o d a t e k s p e c j a l n y

Sformułowanie downsizing funk-cjonowało dotychczas w języku angielskim jako elegancki eufe-mizm na przykre konsekwencje kryzysu: zwolnienia z pracy i re-dukcje kosztów. Od niedawna zy-skuje jednak dodatkowe znaczenie – określenia na nienowe zjawisko świadomego ograniczenia kon-sumpcji i upraszczania życia (czę-sto także związane z kryzysem).

W codziennym koszyku zakupów przekłada się to na przemyśla-ne wybory, oszczędności i nie-uleganie podszeptom reklamy. Ten nowy trend powoli przeobra-ża oblicza amerykańskich miast i jak wirus przenosi się na inne kontynenty. Czy masowa zmiana na mniejsze i lepsze jest możli-

wa? Czy to tylko tymczasowy ruch odnowy, jedno z chwilowych roz-wiązań coraz bardziej skompliko-wanych procesów, które wymyka-ją się nam spod kontroli?

Według statystyk National Association Home Builders śred-nia wielkość domu w Stanach Zjednoczonych od lat 70. uległa podwojeniu i w 2009 roku wyno-siła ok. 243 m². Przyczyną takiego stanu rzeczy nie był bynajmniej demograficzny boom, ale rosną-

ca konsumpcja – obowiązkową częścią programu funkcjonalnego typowego amerykańskiego domu (i ambicją milionów) stało się kino domowe, pokoje gościnne z łazienkami, sauna, oranżeria, siłownia i domowe biuro, a nie-rzadko także basen. Kres coraz wyższym standardom i metrażom

położył dopiero globalny kryzys finansowy w 2008 roku. Kurczące się możliwości kredytowe więk-szości żyjącego na kredyt społe-czeństwa sprawiły, że do łask po-wróciły mniejsze, a nawet bardzo małe domki, a downsizing stał się leitmotivem poradników i głów-nych wydań wiadomości.

Już w rok po spektakularnym upad-ku banku Lehman Brothers maga-

zyn „Time” pisał, że spory wpływ na „kurs w kierunku normalności” w handlu nieruchomościami ma nowa generacja nabywców, która, korzystając z urealnionych nagle cen i państwowego systemu zachęt do kupowania (a nie wynajmowa-nia, w ostatecznym rozrachunku droższego nawet o 15%) domów, dokonuje nieoczekiwanego zwro-tu: pokolenie Y, zdystansowane do wyścigu szczurów i afirmujące czas wolny, zamiast kupować pa-

łace na przedmieściach (ironicz-nie nazwane McMansions), woli inwestować w niewielkie budyn-ki o efektywnie rozplanowanych wnętrzach.„Ideologia domku z ogródkiem zepsuła światową gospodarkę, na-kłaniając tysiące ludzi do zaciąg-nięcia kredytu, na spłatę którego nie było ich stać. W konsekwencji ludzie ci są eksmitowani ze swo-ich domów, które następnie po-woli rozpadają się, nie znajdując kupca” – pisała o kompromitacji American Dream, życiowego suk-cesu wyrażającego się przez posia-danie domku na przedmieściach i kilku paliwożernych samocho-dów, socjolożka Joanna Kusiak.

Jednocześnie wszechobecny kry-zys wzmógł zainteresowanie ru-chem Small House, rozwijającym się na obrzeżach amerykańskiej kultury od lat 70. Jego początki wiąże się z działalnością miesz-kającej od lat w Stanach brytyj-skiej architektki Sarah Susanka. Wydana przez nią w 1997 roku książka „Not so big house” („Nie tak duży dom”) była wykładnią prostej filozofii Not so big, zwią-zanej z architekturą domów jed-

norodzinnych, której przewodnią myśl można streścić w słowach „budować lepiej, nie więcej” (w ka-tegoriach powierzchni mieszkal-nej). Jednak już opublikowana 10 lat wcześniej praca „Tiny Tiny Houses” amerykańskiego archi-tekta Lestera Walkera, zawierająca nie tylko zdjęcia, ale i zrozumiałe dla laików izometryczne rysunki budowlane mikrodomów, roze-szła się w nakładzie ponad 100 tysięcy egzemplarzy i doczekała kilku wznowień.

Założenia ruchu są proste: mała powierzchnia domu oznacza mi-

MCREZYDENCjE kONTRA MIkRODOMY: CZY jESTEśMY GOTOWI NA NOWĄ ASCEZę?TeksT: aleksandra stępnikowska / CentruM arChitektury

ONE-SQM-hOuSE, CZYlI DOM O POWIERZChNI METRA kWADRATOWEGO, PROjEkT: vAN bO lE-MENTZEl, fot. daniela kleint

GYPSY juNkER, PROjEkT: DEREk DEEk DIEDRICkSEN, fot. derek deek diedrickSen

OkŁADkA „ThE SMAll hOuSE bOOk” AuTORSTWA kAlIFORNIjSkIEGO ARChITEkTA jAYA ShAFERA, kTÓREGO PROjEkTY MIkRODOMkÓW STAŁY SIę INSPIRACjĄ DlA WIElu NAślADOWCÓW W CAŁYCh STANACh ZjEDNOCZONYCh

DOM vARDO, TuMblEWEED TINY hOuSE COMPANY, www.tumBleweedhouSeS.com

NIE bEZ ZNACZENIA DlA POPulARNOśCI RuChu jEST jEGO EkOlOGICZNY WYMIAR, projekt: derek deek diedrickSen, fot. derek deek diedrickSen

DOM WEllER, jEDEN Z PROjEkTÓW PROWADZONEj PRZEZ jAYA ShAFERA FIRMY TuMblEWEED TINY hOuSE, www.tumBleweedhouSeS.com

MAŁA POWIERZChNIA DOMu OZNACZA MINIMAlNE ZuŻYCIE MATERIAŁÓW NA jEGO buDOWę I NISkIE kOSZTY uTRZYMANIA; jEDNA Z REAlIZACjI DEREkA DEEkA DIEDRICkSENA, fot. derek deek diedrickSen

wSzyStko przez kryzyS

dom dla kaŻdeGo

Page 7: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

reklama

www.lidex.pl

tłumaczenia ustne i pisemne systemy do głosowania

multimedia wideokonferencje nagłośnienie

systemy do tłumaczeń symultanicznych

scenografia oświetlenie eventowe

T łu m a c z e n i ana najwyższym poziomie

by Marcin Jędrzak

NOWYDESIGNNOWAKUCHNIA

www.ferro.pl

Page 8: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

8 d o d a t e k s p e c j a l n y

nimalne zużycie odnawialnych materiałów, często z recyklingu, na jego budowę, niskie koszty utrzymania oraz niewielkie po-datki. Długofalowo zapewnia zaś oszczędności i wolność ich wy-

korzystania – nie na spłatę ban-kowych odsetek od kredytu, lecz na przykład na podróże i realizację swoich pasji. Praktyczny wymiar – i twarz – nadał temu zjawisku Jay Schafer, od dekady mieszkający

we własnoręcznie zbudowanym, mobilnym domu o powierzchni 89 stóp kwadratowych (ok. 8 m²). Projektując proste konstrukcyjnie, funkcjonalne i niedrogie mikro-domki w ramach własnej firmy Tumbleweed, stał się inspiracją dla rzeszy naśladowców w całych Stanach i zyskał status eksperta.

Nie bez znaczenia dla popular-ności ruchu jest jego ekologiczny wymiar. Świadomości wymier-nych materialnych korzyści z po-siadania małej przestrzeni miesz-kalnej towarzyszy na ogół rozwi-nięte poczucie odpowiedzialności za środowisko, przekładające się na energooszczędne i zrównowa-żone rozwiązania: wykorzystywa-nie deszczówki, stosowanie paneli słonecznych itp. I choć nieusyste-matyzowane, podejmowane przez jednostki lub niewielkie grupy lu-dzi, próby ograniczenia tzw. śladu węglowego (zużycia CO2) mają cią-

gle znikome przełożenie na stan przyrody, liczy się rosnąca świa-domość zielonych konsumentów. Oni właśnie, dawniej kojarzeni z lekceważonymi brodaczami w sandałach, funkcjonującymi na marginesie społeczeństwa, stali się niepostrzeżenie w ciągu ostatnich 30 lat potężną siłą poli-tyczną, z którą liczy się każdy rząd. Zielona Masa Krytyczna może się kiedyś w końcu okazać silniejsza od naftowego lobby.

W tym kontekście ironiczny wydaje się pomysł wykorzystywania mikro-domów jako schronienia dla uczest-ników protestów Occupy, który za-proponował autor budynku o po-wierzchni jednego metra kwadrato-wego (One_Sqm_House), architekt

Van Bo Le-Mentzel. Przewrotnie do idei ruchu podeszli także niektórzy zamożni mieszkańcy miast, traktu-jąc projekty małych domków czysto użytkowo, jako modne letnie mi-nirezydencje czy działkowe altany, niemające nic wspólnego z finan-sową i ekologiczną ascezą.

Ruch szybko stał się zjawiskiem globalnym, zyskując zwolenników w wysoko rozwiniętych krajach, trapionych skutkami nadmiernej konsumpcji i kryzysu. Jego lokalne odmiany nie zawsze jednak kojarzą się z amerykańskimi początkami. Punktem odniesienia dla publiko-wanych w żurnalach japońskich mikrorealizacji są najczęściej hor-

rendalne ceny gruntów na wyspach lub minimalistyczne wzorce este-tyczne, rzadko zaś samoogranicze-nie. Tymczasem estetyka pozostaje w tym przypadku sprawą wtórną, liczy się świadomość i działanie.Jak można było przypuszczać,

ideologia Small House Movement nie trafiła na podatny grunt w pań-stwach na dorobku. Atrakcyjnie brzmiące za granicą deklaracje ograniczania powierzchni miesz-kalnej do 42,5 m² (dom dla czte-roosobowej rodziny w Tokio, proj. Takaharu Tezuka) czy 28 m² (House in a Suitcase w Barcelonie, proj. Eva Prats i Ricardo Flores) mogą budzić pusty śmiech w społeczeń-stwie w dużej mierze ciągle niema-jącym w tej kwestii żadnego wybo-ru. Jednak, jak uporczywie twierdził Nelson Mandela, zmiana zawsze wydaje się niemożliwa, dopóki się nie dokona.

ThE WOlFE’S DEN TREEhOuSE, PROjEkT: DEREk DEEk DIEDRICkSEN, fot. derek deek diedrickSen.WSZYSTkIE PublIkOWANE PROjEkTY DIEDRICkSENA POChODZĄ Z jEGO kSIĄŻkI „huMblE hOMES, SIMPlE ShACkS, COZY COTTAGES, RAMShACklE RETREATS, FuNkY FORTS: AND WhATEvER ThE hECk ElSE WE COulD SQuEEZE IN hERE”, WYD. lYONS PRESS, 2012

DOM Z-GlASS, TuMblEWEED TINY hOuSE COMPANY, www.tumBleweedhouSeS.com

DOM POMOPO, TuMblEWEED TINY hOuSE COMPANY, www.tumBleweedhouSeS.com

śWIADOMOśCI WYMIERNYCh MATERIAlNYCh kORZYśCI Z POSIADANIA MAŁEj PRZESTRZENI MIESZkAlNEj TOWARZYSZY NA OGÓŁ POCZuCIE ODPOWIEDZIAlNOśCI ZA śRODOWISkO, projekt: derek deek diedrickSen, fot. derek deek diedrickSen

DOM POMOPO, WIDOk Z SAlONu NA SYPIAlNIę, TuMblEWEED TINY hOuSE COMPANY, www.tumBleweedhouSeS.com

12 DOM POMOPO, FRAGMENT ANEkSu kuChENNEGO, TuMblEWEED TINY hOuSE COMPANY, www.tumBleweedhouSeS.com

NIEkTÓRZY ZAMOŻNI MIESZkAńCY MIAST TRAkTujĄ PROjEkTY MAŁYCh DOMkÓW jAkO MODNE lETNIE MINIREZYDENCjE, projekt: derek deek diedrickSen, fot. derek deek diedrickSen

vERMONT CAbIN, projekt: derek deek diedrickSen, fot. Bruce BettiS

zielona maSa krytyczna

wSzędzie, ale nie w polSce

Page 9: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

reklama

9d o d a t e k s p e c j a l n y

W jaki sposób podejmowane są dzisiaj decyzje dotyczące ochrony dziedzictwa architektonicznego? Czy przeważają argumenty meryto-ryczne, wysuwane nie tylko przez ekspertów, ale i społeczności lokal-ne, czy przesłanki natury finanso-wej albo politycznej? I jak właściwie oceniać wartość architektury?

Pierwszym europejskim zbiorem wytycznych określającym zasady ochrony dziedzictwa architektu-

ry była Karta Wenecka uchwalona na międzynarodowym kongresie w 1964 roku. Przyjęte wówczas zało-żenia stanowiły kontynuację opra-cowywanych od kilku dziesiątek lat dokumentów, w których próbowa-no definiować zabytek i określać, jak należy z nim postępować. Dziś w każdym kraju obowiązują jednak inne przepisy. W jednych bardzo re-strykcyjnie regulują to, co można zrobić z zabytkowym budynkiem, w innych mają wiele luk, które czy-

nią decyzje mniej przejrzystymi, otwierając furtkę do nacisków poli-tycznych czy ekonomicznych. I tak, obiekty niewpisane do rejestru za-bytków, ale wymagające specjalne-go traktowania z powodu wysokiej wartości architektonicznej, nie mają wystarczającej ochrony prawnej. Te pozostawione w rękach inwestorów, z których nie wszyscy charakteryzu-ją się wiedzą i kulturą, spotyka różny los. Przykładem może być wyburze-nie warszawskiego Supersamu czy katowickiego dworca PKP („Pustaki między kielichami” – to tytuł tekstu dotyczącego nieudolnej próby odbu-dowania brutalistycznej konstrukcji dworca przez dewelopera).

W internecie można zresztą znaleźć całe spektrum tytułów prasowych obrazujących nasz – polski, europej-ski, światowy – nieuporządkowany stosunek do dziedzictwa architektu-ry. „Deweloper zburzył kolejny zabyt-kowy budynek” (koszary przy ul. 29 Listopada w Warszawie). „Stuletnie

koszary zniszczone z premedytacją” (chodzi o te przy warszawskich Łazienkach). Albo: „Ludzie w szoku, zabytek zburzony” (dom z lat 30. przy ul. Felińskiego w Warszawie). Mieszkańcy w szoku, konserwa-tor Ewa Nekanda-Trepka twierdzi, że z powodu przeróbek budynek

utracił pierwotne walory, a varsavia-nista Jarosław Zieliński – że można go było doprowadzić do stanu daw-nej świetności, i że to ułatwianie in-westorom życia kosztem przedwo-jennych budynków. Znajdują się też optymistycznie brzmiące nagłówki: „Następny budynek pięknie odre-staurowany” (Olsztyn), „Są dodatko-we miliony na remonty kamienic” (Warszawa) czy: „Próżna. W starych kamienicach będą luksusowe biu-ra” (to znów stolica) i na koniec: „Dymisja konserwator zabytków: inwestorzy już się cieszą” (chodzi o Barbarę Jezierskią, wojewódzką konserwator na Mazowszu w latach 2007-2011). Lektura prasy prowa-dzi do mało odkrywczego wniosku – w Polsce szansę na przetrwanie daje zabytkom albo zastrzyk pań-stwowych pieniędzy, czyli decyzja urzędnika, albo chęć zajęcia się nim przez prywatnego inwestora, pod lepszym lub gorszym nadzorem

kIEDY, jAk, ZA IlE – O RÓŻNYM STOSuNku DO DZIEDZICTWA ARChITEkTuRYTeksT: agnieszka rasMus-zgorzelska / CentruM arChitektury

NINGbO hISTORY MuSEuM, ChINY, PROjEkT: WANG Shu, fot. lv hengzhong

NEuES MuSEuM W bERlINIE PO RENOWACjI, PROjEkT: DAvID ChIPPERFIElD ARChITECTS, fot. ute zScharnt

NIEISTNIEjĄCY juŻ SuPERSAM W WARSZAWIE, SZTANDAROWY PRZYkŁAD STOSuNku DO DZIEDZICTWA MODERNISTYCZNEj ARChITEkTuRY W POlSCE, fot. zBySzko SiemaSzko, narodowe archiwum cyfrowe

Szok! zabytek zniSzczony!

Page 10: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

10 d o d a t e k s p e c j a l n y

konserwatora. Przykładem pozytyw-nym może być łódzki hotel Andel’s, poprzemysłowy obiekt zrewitalizo-wany z uwagą i szacunkiem dla hi-storycznej tkanki przez pracownię OP Architekten. Inwestycja ta była jednocześnie wzorcową realizacją założeń Karty Ateńskiej: zostawio-no w oryginalnym stanie wszystko to, co dało się zostawić, a elementy dodane współcześnie, jak basen w przeszklonym prostopadłościa-nie na dachu, wyraźnie wyróżniono w stosunku do starej części.Sensacyjnie brzmią także nagłówki z prasy światowej: „Burzenie: ochro-na dziedzictwa w chińskim stylu” („The Malay Mail”, 2 maja 2012). Albo: „Zabytki Moskwy zagrożone” („The Art Newspaper”, 25 czerwca 2012), gdzie mowa o przerabianiu wpisane-

go do rejestru konstruktywistyczne-go stadionu Dynamo z 1928 roku czy pochodzącego z lat 50. sklepu z za-bawkami Dietskij Mir, z unikalnymi reliefami i detalem wnętrzarskim. Za obiema inwestycjami stoi kon-trolowany przez państwo bank VTB. Podobnie alarmistyczne tytuły do-tyczą Petersburga: „Architektoniczne

dziedzictwo Sankt Petersburga za-grożone”. Jak mówią autorzy rapor-tu na ten temat, opublikowanego w czerwcu 2012, na skutek działań deweloperów przez ostatnie 12 lat Wenecja Północy utraciła ponad 150

zabytkowych budynków, a setki ko-lejnych są zagrożone. W Chinach w ciągu ostatnich 30 lat zburzono około 40 tysięcy reliktów o wysokiej wartości historycznej po to, aby re-alizować na ich miejscu nowe in-westycje. Znamiennym przykładem chińskiego stosunku do dziedzictwa materialnego może być zniszczenie zabytkowej dzielnicy Qianmen w Pe-kinie w trakcie modernizacji miasta przed olimpiadą w 2008 roku, a na-stępnie odbudowanie jej w formie historycznego parku tematycznego upstrzonego reklamami. Od tego cza-su dla zjawiska demolowania dawnej tkanki urbanistycznej, często połą-czonej z wysiedlaniem mieszkańców, i zastępowania jej kiczowatymi repli-kami o funkcji turystycznej i komer-cyjnej ukuto nazwę „qianmenizacji”.

Za tymi działaniami stoją lokalni działacze partyjni połączeni wspól-nym interesem z deweloperami. Jak podaje Hua Shinmin, aktywistka i autorka książki „Nie godzę się na to, żeby moja ojczyzna zniknęła”: „Dwie trzecie pekińskich hutongów, zabyt-kowych uliczek z typowymi chiński-mi domami, już zniknęło, należało-

by więc raczej wydawać pieniądze na zachowanie tych, które jeszcze ist-nieją”. W kontekście barbarzyńskiej rozbudowy Chin aniołem wydaje się ubiegłoroczny laureat nagrody Pritzkera – Wang Shu, architekt, któ-

ry wraz z żoną prowadzi niewielkie biuro Amateur Architecture Studio i znany jest z przywiązania do lokal-nej tradycji rzemieślniczej, szacunku dla starej tkanki i krytycznego sto-sunku do masowych wyburzeń za-bytkowych dzielnic.Prywatne interesy komunistycz-nych urzędników, modernizacja za wszelką cenę, niepowstrzymana chęć pokazania całemu świata swo-jej potęgi – to współczesne Chiny. A z drugiej strony globu: „Islamscy ekstremiści burzą zabytki z listy UNESCO” – to ostatnie doniesienia z Timbuktu, starożytnego miasta na północy afrykańskiego państwa Mali. Członkowie bojówki oskarża-nej o powiązania z Al-Kaidą kilofa-mi porozbijali zabytkowe grobowce. Do podobnego wydarzenia doszło w Afganistanie w 2001 roku, gdy ta-libowie zniszczyli starożytne posągi Buddy w Bamianie. Polityka, religia,

agresja – pod ich wpływem archi-tektura staje się symbolem władzy albo zniewolenia, wzbudza emocje i prowokuje do działania.Podane powyżej przypadki to raczej przykłady ekstremalne, krytykowane przez akademików, specjalistów, wy-kształconą i „cywilizowaną” opinię publiczną całego świata, zgodną co do tego, że dziedzictwo architektury należy chronić i tyle. Kij w mrowisko wkładają odważni mówcy w rodzaju Olivera Thilla z niemieckiej pracow-ni Atelier Kempe Thill, architekta z doświadczeniem w przywracaniu świetności zabytkowym budynkom i dostosowywaniu ich do współczes-nych wymogów. Na organizowanej przez „Architekturę-murator” w ma-ju 2011 roku konferencji poświęco-nej rewitalizacji zwrócił on uwagę na gigantyczne koszty, jakie ponosi

się przy adaptacji starej architektury do nowych funkcji i, przede wszyst-kim, do obowiązujących dziś norm budowlanych. Na przykładzie ber-lińskiego Neues Museum, za którego rewitalizację David Chipperfield do-stał nagrodę im. Miesa van der Rohe, wykazał ogromną różnicę w kosz-tach takiego remontu w porównaniu z budową nowego, zastępującego go obiektu.

W 2010 roku Rem Koolhaas wraz z Shohei Shigematsu, wspólnikiem z pracowni OMA, przygotował na we-neckie biennale architektury wysta-wę Cronocaos. Kuratorzy postawili prowokującą tezę, że konserwując zabytkową tkankę architektoniczną, nie pozwalając architekturze „żyć normalnie”, zamieniamy miasta w turystyczne skanseny, pozbawio-ne prawdziwej, ludzkiej, codziennej aktywności. Tak rzeczywiście wyglą-dają całe połacie Wenecji, odgórnie zamienione w „tętniące” butikowym i artystycznym życiem stare dzielni-ce wielkich miast czy doczyszczone na błysk pofabryczne założenia w ro-dzaju łódzkiej Manufaktury. Druga odsłona wystawy Cronocaos została przygotowana dla nowojorskiego

New Museum i urządzona w dawnym sklepie spożywczym obok jego sie-dziby, w dzielnicy Bowery, ulegającej postępującej gentryfikacji, gdzie nie-gdyś popularne kluby rockowe i bary są zastępowane butikami i galeriami sztuki. Dla wzmocnienia efektu, ku-ratorzy pozostawili połowę sklepu nietkniętą, drugą zamieniając w ty-powy galeryjny „white cube”. Efekt: pozbawiona wszelkich pozostałości,

sterylna przestrzeń jest mniej atrak-cyjna niż stare, zapuszczone wnę-trze i każe nam zadać pytanie, czy oczyszczając stare budynki z oznak upływającego czasu, upodabniając je do współcześnie powstającej ar-chitektury, faktycznie zachowujemy ich historyczny charakter. Koolhaas zwraca także uwagę na wybiórczość i niesystematyczność wyborów kon-serwatorskich: architektoniczne cenne i ciekawe budynki moderni-styczne z lat 60. i 70. są wyburzane – pierwsze z brzegu polskie przykłady to oczywiście wspomniany już kato-wicki dworzec PKP czy warszawski Supersam. Holenderski architekt na-zywa to formą cenzury, wynikającą w takiej samej mierze z argumentacji estetycznej, co politycznej. Ciekawą propozycją jest zatem jego projekt z 2003 roku, w którym chciałby objąć ochroną konserwatorską zarówno pekińskie hutongi, jak i znajdujące się w tym mieście komunistyczne osiedla bloków, by zachować nie tyl-ko architekturę, ale i styl życia, jaki się z nią wiąże. Trudno jest wypracować satysfak-cjonujące wszystkich podejście do historycznej tkanki architektonicz-nej – biorąc pod uwagę różnice kul-turowe, mentalne, odmienne inte-resy prywatne i publiczne. Jednych cieszy to, że stare kamienice, fabryki i koszary nadal stoją, inni, w duchu corbusierowskim, chętnie by je wyburzyli, zostawiając tylko okazy wybitne. Dyskusja jest pasjonująca, zwłaszcza w czasach internetu, któ-ry umożliwił obywatelską kontrolę nad decyzjami podejmowanymi do-tąd przez władze bez żadnych kon-sultacji.

ANDEl’S hOTEl ŁÓDź TO WZORCOWA REAlIZACjA ZAŁOŻEń kARTY ATEńSkIEj: W ORYGINAlNYM STANIE ZAChOWANO WSZYSTkO, CO DAŁO SIę ZAChOWAć, A ElEMENTY DODANE WSPÓŁCZEśNIE WYRAźNIE WYRÓŻNIONO, PROjEkT: OP ARChITEkTEN, fot. urSzula taraSiewicz

ANDEl’S hOTEl ŁÓDź, ObIEkT ZREWITAlIZOWANO Z uWAGĄ I SZACuNkIEM DlA hISTORYCZNEj TkANkI, fot. wallphotex

DRuGA ODSŁONA WYSTAWY CRONOCAOS ZOSTAŁA PRZYGOTOWANA W 2011 ROku DlA NOWOjORSkIEGO NEW MuSEuM I uRZĄDZONA W SĄSIEDNIM SklEPIE SPOŻYWCZYM, fot. philippe ruault

ADAPTACjA buDYNku SPIChlERZA W GlIWICACh NA lOFTY MIESZkAlNE, PROjEkT: MEDuSA GROuP, fot. miłoSz jakSik

CENTRuM hANDlOWE MANuFAkTuRA W ŁODZI, PROjEkT: SuD ARChITECTES, fot. materiały praSowe manufaktury

MIlSTEIN hAll W NOWYM jORku W TRAkCIE ROZbuDOWY, ZDjęCIE Z WYSTAWY ChRONOCAOS POkAZYWANEj NA bIENNAlE W WENECjI W 2010 ROku, fot. oma

miaSto czy SkanSen?

Page 11: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

reklama

11d o d a t e k s p e c j a l n y

O Art_Inkubatorze można mówić w kontekście realizacji dwóch za-dań, które tworzą jedną wspólną, merytoryczną całość. Pierwsze to działania rewitalizacyjne, w wy-niku których w trzech budynkach dawnych zakładów Karola Scheiblera

na terenie Księżego Młyna powstają biura, pracownie i wieloprofilowa przestrzeń artystyczna. Drugie po-lega na zarządzaniu instytucją, któ-ra pomagać ma w wejściu na rynek przyszłym przedsiębiorcom, orga-nizacjom non profit i artystom.

Art_Inkubator to swoista platfor-ma pozwalającą na realizację po-mysłów biznesowych i artystycz-nych. Pierwszy w Polsce inkubator nastawiony na promocję sektora kreatywnego. Mówiąc prościej, jego wsparcie jest adresowane do instytucji i firm działających na polu kulturalno-artystycznym. Mogą to być na przykład fundacje i stowarzyszenia organizujące wy-darzenia artystyczne lub też firmy wspomagające je swoimi produk-tami czy usługami (np. sprzętem technicznym, oprogramowaniem, doradztwem), a wreszcie przedsię-biorcy z tzw. przemysłów kultury.

Art_Inkubator to instytucja, któ-ra pomaga podmiotom rozwijać umiejętność identyfikowania, oce-ny i wykorzystania okazji do przy-gotowania projektu dobrego nie tylko pod względem artystycznym, ale i biznesowym. To w nim nauczą się zasad kalkulacji kosztów przed-sięwzięcia, przygotowania biznes-planu, właściwych sposobów pro-wadzenia biznesu, promocji itp.

Projekt Art_Inkubator obejmuje trzy budynki, w których pierwotnie mieściły się magazyny tkanin nie-gotowych i gotowych. Taką rolę peł-niły od momentu powstania, czyli

przełomu XIX i XX wieku, aż do momentu upadku i likwidacji pro-dukcji zakładów Uniontex na po-czątku XXI wieku. Symbolicznego znaczenia nabiera to, że zostały ono powołane do życia w czasach pierwszego wielkiego, kapitali-stycznego rozkwitu Łodzi w XIX wieku, a swojego przemysłowego żywota dokończyły w momencie nastania w Polsce pełni gospodarki wolnorynkowej.

fabryka sZTukiul. Tymienickiego 390-365 Łódźemail: [email protected]

ART_INkubATOR – NOWE FuNkCjE W STAREj FAbRYCE

ART_INkubATOR POWSTAjE NA TERENIE kSIęŻEGO MŁYNA, W POPRZEMYSŁOWYCh buDYNkACh DAWNYCh ZAkŁADÓW WŁÓkIEN-NICZYCh kAROlA SChEIblERA. PROjEkT REAlIZOWANY jEST PRZEZ FAbRYkę SZTukI W ŁODZI

INSPIRUJĄCY DESIGN

BETTER AT WORKW firmie Kinnarps wierzymy w sens tworzenia dobrego środowiska pracy. Dzięki produktom i usługom, które spełnią Państwa oczekiwania, tworzymy trwałe i skutecznerozwiązania, które sprawiają, że będzie Ci się lepiej pracować, a Twoja firma powiększy swoje sukcesy. www.kinnarps.pl

KINNARPS_ARCHITEKTURA_MURATOR_253x191_Layout 1 12-08-06 13:48 Page 1

bizneS i Sztuka

Projekt, o wartości 31 732 434 PLN, finansowany jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i budżetu Urzędu Miasta Łodzi. Inwestycja zakończy się w 2014 roku.

trochę hiStorii

Page 12: dodatek specjalny: Łódź Design 2012 -  Architektura Murator

IKEA_LD F_253x383_Architektura_M_out.indd 1 7/26/12 10:41 AM