Dodatek 40/2009 (62)

16

Click here to load reader

description

Gazeta bezpłatna

Transcript of Dodatek 40/2009 (62)

Page 1: Dodatek 40/2009 (62)

Gazeta bezpłatna nakład: 14 000 egz. 07.10.2009 - 14.10.2009r. nr 40 (62)

W NUMERZE:

Gazeta bezpłatna nakład: 14 000 egz. 07.10.2009 - 14.10.2009r. nr 40 (62)

W NUMERZE:

Odnowienie lub co najmniej ochrona usypanych w XVII wieku wałów miejskich Leszna to oso-bisty konik Łukasza Borowiaka. Już kilka lat temu, kiedy stał na czele Stowarzyszenia Działajmy dla Leszna starał się zaintereso-wać nimi władze. Bezskutecznie. Dziś, kiedy Borowiak stoi na czele PO, zaraził pasją swoich kolegów. Ci, po posprzątaniu bałaganu we własnych szeregach postanowili wziąć się za porządek w mieście. Działacze partii spotkali się na najbardziej zaniedbanym odcin-ku wałów przy Alei Słowackiego. Przedzierając się przez chaszcze zbierali śmieci, przede wszystkim puste butelki porzucone przez miłośników tanich trunków na

świeżym powietrzu. Kilkanaście worków z dzwoniącą zawartością zaprezentowali dziennikarzom. W sprzątaniu wzięli udział pra-wie wszyscy członkowie nowego zarządu, w tym tak znane w mie-ście osoby jak Andrzej Murek i Adam Mytych.

- To początek naszej walki o wpisanie wałów do rejestru za-bytków – mówi Łukasz Borowiak – skierowaliśmy już pisma w tej sprawie do samorządu miasta, województwa i do konserwatora zabytków.

Wały należy porządnie zba-dać i zinwentaryzować; proble-mem jest bardzo skomplikowa-na struktura własności terenów w tej części miasta. Borowiak zauważa też, że renowacja wa-

Czy PO jest skazane na porażkę z lewicą?

Takiego wała!Do wyborów samorządowych został rok – w życiu wyborcy to aż rok, jednak dla polityków to zaledwie kilkadziesiąt tygodni. Teraz każdy z nich będzie szukał sposobu przekonania każdego z nas, żeby właśnie przy jego nazwisku postawić krzyżyk na karcie wyborczej. Pierwsze pomysły już obserwujemy. W miniony weekend działacze odnowionej Platformy Obywatelskiej zabrali się za sprzątanie pozostałości wałów miejskich. PO wystąpiło też do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie dawnych fortyfikacji do rejestru obiektów chronionych. Ale czy po wałach można dojść do władzy w mieście?

łów została ujęta w programie rewitalizacji Starego Miasta – po uznaniu ich za zabytek można by się starać o dofinansowanie dalszych prac.

Kilkanaście worków śmieci z pewnością zasługuje na uzna-nie. Czy akcja na wałach była

Szanse ma tylko MalepszyNajlepszym kandydatem na prezydenta jest Tomasz Malepszy – twierdzi Wojciech Rajewski, przewodniczący klubu radnych Lewicy w samorządzie Leszna. s.2

Żegnaj, misiu...?Ekolodzy z klubu Gaja oświadczają, że misie z Leszna zostaną zabrane ze względu na złe warunki bytowania. W minizoo trwa właśnie kontrola. s.3

Kto nam odda pieniądze?- Nie będziemy zwracać pieniędzy za karty pojazdu – zapowiada starosta leszczyński Krzysztof Piwoński. s.4

Srebrny Jurica z GoricanDarcy Ward został w Gorican Indywidual-nym Mistrzem Świata Juniorów. Po tytuł wicemistrzowski sięgnął junior Unii Lesz-no, Jurica Pavlic. s.6

Odnalazły się nad BrdąKoszykarki Super - Pol Tęcza Leszno na inaugurację przegrały z Odrą Brzeg 73:75. Dwa dni później pokonały Artego Bydgoszcz 72:60. s.16

Działacze podpatrywaczeRozmowa ze Sławomirem Kryjomem, dy-rektorem sportowym Unii Leszno. s.16

tylko pijarowskim chwytem pod publiczkę czy początkiem no-wej jakości w polityce lokalnej? Odpowiedź powinny dać dalsze miesiące dzielące nas od wybo-rów. Jedno jest pewne miejsc do sprzątania w Lesznie wystarczy na wiele ugrupowań. (jad)

Fot.

Jare

k A

dam

ek

Page 2: Dodatek 40/2009 (62)

2 Wydarzenia

Wydawca:AWR ELKA sp. z o.o.

Roman Lewicki - dyrektor,

Arek Wojciechowski - red. naczelny,

Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek

- red. prowadzący/ skład

Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska,

Hanna Ciesielska, Jarek Adamek,

Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Michał Wiśniewski

Siedziba redakcji:Leszno, ul. Sienkiewicza 30a

tel. 065 5295678e-mail:[email protected]

Druk:Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.

- Podobno pan kandyduje na prezydenta Leszna?

- Pojawiła się taka plotka w jednym z mediów, jednak ją de-mentuję. Nie mam zamiaru ubie-gać się o ten urząd. Dziękuję bar-dzo, mam firmę.

- A mam swojego kandyda-ta?

- Naturalnym kandydatem jest urzędujący prezydent pan Tomasz Malepszy. Myślę, że to się tak skończy.

- Ze strony SLD odbieram trochę inne sygnały: może być dwóch kandydatów, albo może być jeden kandydat SLD i drugi kojarzony z Lewicą, ale nieko-niecznie z błogosławieństwem partii.

- Im bliżej wyborów, tym wię-cej będzie takich domniemanych scenariuszy. Ja jednak pozostaję przy swoim – naturalnym kan-dydatem powinien być Tomasz Malepszy. Myślę, że pokazały to te trzy dotychczasowe kadencje.

- A rozważacie w ogóle in-nego kandydata?

- Nic mi na ten temat nie wia-domo.

- A nam trochę wiadomo. Pojawia się nazwisko Wiesława Szczepańskiego, jakby nie było szefa SLD…

- Trzeba zacząć od tego, że pan prezydent Malepszy sam musi podjąć decyzję, czy zamie-rza ubiegać się po raz czwarty o urząd. Tu rozważamy różne wa-rianty. Jeżeli pan prezydent po-wie „dziękuję” wtedy trzeba roz-ważać inne kandydatury.

- Czyli Szczepański byłby kandydatem tylko w sytuacji, gdy Malepszy nie wystartuje?

- Tak mi się wydaje. - Rozmawiacie o tym?- Jeszcze nie, ale ten czas się

błyskawicznie zbliża.- Wiesław Szczepański za-

powiedział przedwyborczy przegląd radnych.

- Tak, pan poseł, przewod-niczący Rady Powiatowej SLD zapowiedział go zgodnie z przy-jętym planem działania. Na po-ziomach rad powiatowych należy przystąpić do oceny działań wój-tów, burmistrzów, prezydentów pełniących funkcje z ramienia partii. Dotyczy to też radnych. Ten czas nadchodzi.

- Pan jako szef klubu będzie pełnił ważną rolę przy tej we-ryfikacji.

- Będę wypowiadał się na te-mat działalności moich koleża-nek i kolegów z klubu radnych Lewicy. Myślę jednak, że tutaj – oczywiście jeżeli wszyscy wyrażą gotowość – nie powinno być żad-nych przeciwwskazań, aby mogli startować dalej.

- Wszyscy wypełnili pokła-dane w nich nadzieje i stawia-ne im zadania?

- My nie stawiamy nikogo pod ścianą i nie wymuszamy zachowań. Prawdą jest, o czym mówiliśmy już wcześniej, że przy dyskusjach nad określonymi projektami uchwał różnimy się w wielu sprawach, ale w końcu do-chodzimy do wspólnego zdania i każdy głosuje zgodnie z własnym sumieniem.

- Pana prezydenta Malep-szego też będziecie oceniać, tak?

- Taki jest wymóg, ale nie wąt-pię, że ocena będzie pozytywna.

- Prezydent powiedział mi kiedyś, że nie będzie się oglą-dał na opinie SLD przy decyzji o ponownym kandydowaniu.

- Myślę, że to należy odbierać w ten sposób, że prezydent sam musi najpierw podjąć decyzję. Nie chce być przymuszany czy nawoływany. Jeżeli wyrazi chęć, zostanie poddany ocenie i wierzę, że będzie ona pozytywna. Mało tego: jeżeli pojawią się inne kan-

dydatury – a na giełdzie „chodzi” kilka nazwisk – ostatecznie po-parcie Rady Powiatowej otrzyma właśnie Tomasz Malepszy.

- To będą prawybory czy ja-kaś dyskusja wewnętrzna?

- Dyskusja wewnętrzna w wyniku której Rada Powiatowa wskaże kandydata na prezyden-ta Leszna. Moim zdaniem będzie to Tomasz Malepszy.

- Spodziewa się pan jakie-goś sporu?

- Raczej nie; będzie dyskusja, przekonywanie się, w końcu gło-sowanie. Jestem przekonany, że jeżeli pojawią się następne kan-dydatury, to głosowanie wygra prezydent Malepszy.

- Jakiś program też będzie-cie przygotowywać?

- Oczywiście, jak do każdej kampanii. Jakichś wielkich no-wych rewelacji w nim jednak nie będzie. Przez wszystkie poprzed-nie kadencje realizujemy nasz program, pozostaje kwestia ada-ptowania go do nowych uwarun-kowań.

- Nie słyniecie ze zgłaszania nowych pomysłów – tu raczej wygrywa z wami PiS.

- PiS rzeczywiście zgłasza wiele propozycji, tyle tylko, że one wcześniej się gdzieś pokazywały. Ostatnia inicjatywa – Centrum Nauki. Należy przypomnieć, że pojawiła się ona w ramach za-mierzeń Miejskiego Przedsiębior-stwa Wodociągów i Kanalizacji. Tak więc nic nowego.

- Darmowy Internet to też był ich pomysł.

- Dobrze, ale trzeba pamiętać o wcześniejszych inicjatywach miasta wspólnie z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową.

- A czy wy przygotowujecie takie tematy-lokomotywy?

- Proszę jeszcze trochę pocze-kać. Będzie program, będziemy rozmawiać o szczegółach.

- A kiedy będzie program?- Myślę, że na wiosnę. - A wyniki przeglądu kadr?- Też na wiosnę. - Nowe nazwiska na li-

stach?- Oczywiście – jeżeli rada li-

czy 23 członków, musimy mieć 46 kandydatów. Trzeba szukać nowych nazwisk; ten proces już trwa.

- Macie ich w SLD?- To nie muszą być członko-

wie Sojuszu, mają to być ludzie, którzy sympatyzują czy mają po-glądy lewicowe i chcieliby się na

listach znaleźć. - Ludzie, którzy wcześniej

byli dalej od Lewicy, a obecnie się przybliżyli?

- Tacy też. - Słyszeliśmy o Stowarzy-

szeniu Upiększania Miasta…- Ja też słyszałem – jednym z

założycieli jest Piotr Olejniczak.- Rozmawiacie o jakichś so-

juszach?- Nie. To nie ten czas, żeby o

sojuszach rozmawiać.- Ale nie wyklucza pan?- Życie pokaże. Rozmawiał: Jarek Adamek

Rajewski: my nie stawiamy nikogo pod ścianą

Szanse ma tylko Malepszy- Najlepszym kandydatem na prezydenta Leszna jest Tomasz Malepszy – twierdzi Wojciech Rajewski, przewodniczący klubu radnych Lewicy w samorządzie Leszna. Zdaniem Rajewskiego obecnie urzędujący prezydent zwycięży w wewnętrznej rywalizacji o nominację wyborczą. Inni kandydaci – w tym poseł Wiesław Szczepański – mają szansę tylko w sytuacji, gdy Malepszy się na start w wyborach nie zdecyduje.

Fot.

Are

k W

ojci

echo

wsk

i

Page 3: Dodatek 40/2009 (62)

3Wydarzenia

Burmistrz Miasta i Gminy w Osiecznej64-113 Osieczna ul. Powstańców Wielkopolskich 6

Tel. 0-65/ 5 350 016 fax.0-65 5350 648

informuje, że w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy w Osiecznej przy ul. Powstańców Wielkopolskich nr 6 w dniu 7 października 2009 roku zgodnie z art. 35 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami (j. t. Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 z późniejszymi zmianami) został wywieszo-ny na tablicy ogłoszeń na okres 21 dni wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży: obręb Osieczna: dz. nr 1410/1, 1410/2 oraz do wydzierżawienia: obręb Osieczna część działki nr 370.

Gwarancja na północną nit-kę wiaduktu – wiodącą z Lesz-na w kierunku Wschowy – wy-gasła 30 września. W ostatnich dniach miesiąca wykonane zo-stały naprawy nawierzchni przez

firmę Bilfinger Berger Polska, obecnego właściciela Płockiego Przedsiębiorstwa Robót Drogo-wo-Mostowych, które wiadukt modernizowało.

- Najważniejsze prace to na-prawa spękań nawierzchni, które pojawiły się na dojeździe od stro-ny centrum Leszna – mówi Rafał Bukowski – wypełniono je spe-cjalną uszczelniającą masą bitu-miczną i położono nową warstwę ścieralną. Wypełniono też spęka-nia na samym wiadukcie. Inne naprawy dotyczyły drobniejszych usterek, na przykład ubytków farby. Wszystkie naprawy wy-konano w ramach kończącej się gwarancji, to znaczy, że miasto nie płaciło za nie.

- Dodatkowo wynegocjo-waliśmy roczną gwarancję na warstwę ścieralną – powiedział nam Bukowski. W przyszłym roku upływa okres gwarancyjny na południową nitkę wiaduktu, jednak tu, jak mówi kierownik Miejskiego Zarządu Dróg i Inwe-stycji, nie ma poważnych usterek – kontrola wykazała tylko ubytki farby. (jad)

Kilkanaście lat temu właści-ciele domków korzystali z ciepła miejskiego, później założyli wła-sne ogrzewanie, a rura została. Przewód miejscami rdzewieje,

stoi na betonowych klocach i psuje wygląd działek. Niektórzy próbowali go zabudowywać, ob-sadzać tujami, ale drzewka nisz-czeją od nagrzanej blachy. Inni wstrzymują się z urządzaniem ogródka i czekają aż MPEC zde-cyduje się sprzątnąć swoją wła-sność. Rura zajmuje sporo miej-sca, bo aż 20 m2 działki.

Właściciele domków chcieli załatwić sprawę ugodowo, ale – jak twierdzą - są zbywani przez MPEC. - Wiosną mówią, że nie będą psuć nam ogródków, zro-bią to jesienią. Przychodzi jesień, nic się w tym kierunku nie robi, bo zaczyna się sezon grzewczy. Po sezonie grzewczym nadal nic się nie dzieje - żalą się.

Dyrektor MPEC-u, Zbigniew Uryzaj tłumaczy, że z rurociągu korzystał jeden z sąsiadów:

- Budujemy do niego nową sieć, musieliśmy opracować nową dokumentację i z tym wiązały się problemy formalno-prawne. Myślę, że w przeciągu miesiąca rury już nie będzie. (mon)

Władze spółki należącej do Aleksandra Gudzowatego do po-rażki nie przywiązują szczególnej wagi – w wywiadzie dla Pulsu Biznesu prezes stwierdził, że pro-dukowany w Lesznie alkohol to „sprawa drugorzędna”.

Puls Biznesu pisze o jednej z najważniejszych transakcji dla branży biopaliwowej w Polsce – zamówieniu na bioetanol dla Orlenu. Koncern wyłonił pięć firm, które przez najbliższy rok dostarczać będą alkohol, będący komponentem paliwa. Orlen nie podaje wielkości dostaw, jednak, jak pisze gazeta, ich wartość sza-cowana jest na 524 miliony zło-tych.

Wśród szczęśliwej piątki nie ma jednak należącej do Alek-

sandra Gudzowatego spółki Akwawit Brasco z Leszna. Zastą-piła ją spółka Bioagra, należąca do byłego posła PSL Zbigniewa Komorowskiego. Puls Biznesu, powołując się na źródła w Orle-nie pisze, że o odrzuceniu oferty Akwawitu zdecydowała zbyt wy-soka cena.

Władze spółki wydają się ba-gatelizować niepowodzenie. Cze-sław Fedorowicz, prezes Akwawit Brasco, powiedział gazecie, że ważniejszą rolę odgrywają es-try, czyli komponenty biodiesla, których produkcja w tym roku ma być rekordowa. Bioetanol to sprawa drugorzędna – mówi Fe-dorowicz. Kontrakt na dostawę biodiesla Orlen ma rozstrzygać w tym tygodniu. (jad)

Orlen wykolegował Akwawit

Estry są ważniejszeSpółka Akwawit Brasco nie będzie dostarczała bioetanolu do Orlenu – informuje Puls Biznesu. Gazeta pisze o kontrakcie na ponad pół miliarda złotych, który największy w Polsce producent paliw zawarł z pięcioma dostawcami. Nie ma wśród nich leszczyńskiego Akwawitu – największego producenta bioetanolu w Polsce.

Ekolodzy z klubu Gaja, którzy gościli w minizoo razem z kontro-lą z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, ogłosili, że posta-nowiono zabrać niedźwiedzie z Leszna. Walczyli o to od dawna, więc uznali tę decyzję za swój wielki sukces. Dyrektor MZZ nie chciała komentować tych usta-leń, ale przyznała, że głównym tematem dyskusji z ekologami był los niedźwiedzi.

- Nie upieramy się, że muszą zostać w Lesznie – mówi. Proble-mem jest jednak znalezienie dla nich nowego miejsca. Gaja zapo-wiada, że takie miejsce znajdzie. - Chwała im za to – mówi Nowac-ka.

Zdaniem pani dyrektor, za-pewnienie niedźwiedziom wa-runków, które będą spełniały wy-magania ekologów i specjalistów byłoby bardzo trudne. - To inwe-

Kontrola w leszczyńskim minizoo

Żegnaj, misiu...?- Nie upieramy się, żeby niedźwiedzie pozostały w leszczyńskim minizoo – przekonywała w Radiu Elka Joanna Nowacka, dyrektor Miejskiego Zakładu Zieleni. Odpowiada w ten sposób na zapowiedzi ekologów z klubu Gaja, którzy oświadczają, że misie z Leszna zostaną zabrane ze względu na złe warunki bytowania. W minizoo trwa właśnie kontrola. - Nie będziemy jej komentować do wydania protokołu pokontrolnego – mówi Nowacka.

stycja, której koszty idą w miliony złotych – mówi. Jaki więc będzie los minizoo? - Opracowywany jest projekt – zapewnia Nowacka – rozważane są różne rozwiąza-nia. Zakładają one na przykład zamianę minizoo w zwierzyniec, gdzie znajdowałyby się tylko zwierzęta nie wymagające szcze-gólnych warunków. Nic jednak jeszcze, jak mówi dyrektor MZZ, nie jest przesądzone. (jad)

Nitka północna zrobiona w ramach gwarancji

Wiadukt naprawionyFirma Bilfinger Berger Polska wykonała naprawy gwarancyjne leszczyńskiego wiaduktu. Zrobiła to na sam koniec okresu gwarancyjnego północnej estakady. - Przy okazji przedłużyliśmy o rok gwarancję na warstwę ścieralną wiaduktu – powiedział Rafał Bukowski, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji.

Nie chcą rurociągu, bo szpeci ogródki

Rura do sąsiadaMieszkańcy ulicy 21 Października w Lesznie skarżą się na kłopotliwy rurociąg, który szpeci ich ogródki i niczemu nie służy. Złożyli petycję do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej i od trzech lat czekają na usunięcie rury. - Mieliśmy trudności formalno-prawne, ale sprawa ma się ku końcowi - tłumaczy prezes MPEC-u, Zbigniew Uryzaj.

Fot.

Jare

k A

dam

ek

Page 4: Dodatek 40/2009 (62)

4 Wydarzenia

Czyściochy z PlatformyJarek Adamek

Patryk Wróblewski ma 21 lat. Na co dzień gotuje w restauracji hotelu Akwawit. O plebiscycie dowiedział się przypadkiem. Brał udział w leszczyńskim konkur-sie „Potrawy króla Stanisława”. Prezentował swoją potrawę, a

wszystkiemu przyglądał się za-stępca redaktora naczelnego miesięcznika „Kuchnia”, który uznał, że leszczyniak wystarcza-jąco dobrze gotuje, by spróbować swoich sił w plebiscycie.

Patryk przygotował kurczaka w pistacjowej pierzynce, poda-nego na pęczaku z buraczkami z kozim serkiem i musem mar-chewkowym. Choć propozycja młodego kucharza brzmi jak za-klęcie, składa się z niewyszuka-nych składników. To jego własny pomysł na kuchnię polską w no-wej wersji.

- Na co dzień gotuję proste potrawy, które znam od lat. Da-nia z grzybami, z orzechami, dużo sera. Lubię kuchnię europejską, ale mam swój własny styl. Lubię łączyć różne smaki - przyznaje Patryk.

Na łamach miesięcznika „Kuchnia” prezentowane były sylwetki kucharzy i ich popiso-we dania. Czytelnicy oraz inter-nauci mogli oceniać potrawy w trzech kategoriach: ze względu na smak, wygląd oraz łatwość przyrządzania.

Autorzy trzech najlepszych dań zostaną zaproszeni na Wiel-ką Galę, podczas której odbędzie się - na żywo - konkurs finałowy. Jury, złożone z kulinarnych eks-pertów, wybierze Kucharza Roku 2009.

Na Patryka Wróblewskiego można głosować do 28 paździer-nika na stronie internetowej: www.ugotuj.to (mon)

W ostatnim czasie w prasie pojawiły się anonse kancelarii prawnych oferujących pomoc w odzyskaniu pieniędzy za karty pojazdu. Wydawano je kilka lat temu podczas rejestracji aut. Try-bunał Konstytucyjny stwierdził, że bezprawnie. Wydanie karty kosztowało ok. 400 złotych – teraz należy te pieniądze zwrócić.

Problem w tym, że nie wiado-mo kto ma je zwracać.

- Naszym zdaniem nie my – mówi starosta. Jednak to właśnie w starostwie auta były rejestro-wane. Piwoński uważa, że adre-satem roszczeń winien być skarb państwa.

- Zwrot pieniędzy za karty po-

jazdów oznacza wydanie 2 milio-nów złotych – mówi – nie mamy tych pieniędzy w budżecie.

Zapytany, czy nie obawia się procesów o zwrot kosztów sta-rosta odpowiedział, że na razie pozwy masowo nie wpływają, jed-nak ogłoszenia kancelarii mogą sprawić, że pojawi się ich coraz więcej.

- To oznacza procesy, które będą się ciągnąć latami – mówi – będziemy walczyć aż do ostatniej instancji.

Powiat leszczyński, podobnie jak inne samorządy w Polsce, sta-ra się też wyjaśnić z rządem kwe-stię zwrotu kosztów – jak na razie bezskutecznie. (jad)

Leszczyniak ma szansę zostać kucharzem roku

Głosowanie na kurczakaPatryk Wróblewski z Leszna bierze udział w konkursie „Kucharz - odkrycie roku”. W plebiscycie startuje dwunastu zdolnych ludzi z całego kraju, ale tylko troje z nich wejdzie do finału. Możemy pomóc Patrykowi, głosując przez internet na jego potrawę.

Piwoński: nie zwracamy za karty

Kto nam odda te pieniądze?

- Nie będziemy zwracać pieniędzy za karty pojazdu – zapowiada starosta leszczyński Krzysztof Piwoński. Jego zdaniem spełnienie roszczeń za bezprawnie, jak się okazało, pobierane opłaty mogłoby kosztować budżet powiatu nawet dwa miliony złotych. - Prawidłowym adresatem w tej sytuacji jest budżet państwa – mówi Piwoński.

Widok ważniaków z Platfor-my uwijających się po wałach miejskich mile drażnił oko. Roz-luźnieni politycy prezentowali z dumą wyciągnięte z krzaków puste flaszki. Nie dorabiali do tego żadnej typowo politycznej gadki. A mogliby: „te butelki są tak puste jak hasła naszych przeciwników politycznych i tak potłuczone jak oni sami!”. Nic z tych rzeczy. Ot, dwie godzinki pożytecznie spędzone. Kiedy ja w sobotnie dopołudnie znikam z domu i biegnę do pracy oczywi-ście ma to drugie dno. Unikam odkurzania chaty i innych tak upokarzających dla prawdzi-wego mężczyzny zajęć. Panowie z PO zwiali z domu, ale żeby sprzątać właśnie i chwała im za to.

Swoją drogą jako wieczny malkontent szukający dziury w całym zastanawiam się, czy te nasze wały ratowania faktycz-

nie są warte. Nigdy się nam nie przydały. Wały to w końcu for-tyfikacje, czyli powinny choć raz dać miastu obronę. Tymczasem nasze wały pokazywały zawsze wała - obrońcom. Podczas Poto-pu mieszczuchy czeskie owszem zrazu dali z nich ognia do pol-skich konfederatów, ale kiedy nasi podciągnęli większą kupą z armatami przez wały przeszli jak przez masło. Potem w wie-ku XVIII każda objazdowa wy-cieczka wojskowa wchodziła jak chciała, wały traktując co naj-wyżej jako miejsce, gdzie mogą się rozpędzić do akcji. Nic dziw-nego, że Niemcy wiek później stwierdzili, że nie ma co utrzy-mywać fikcji i rozebrali więk-szość umocnień, pozostawiając te ogryzki, żeby Platforma mogła je posprzątać.

Oczywiście nikt nie wierzy, że sprzątali zupełnie bezinteresow-nie. No dobra – może wszyscy

wierzą, ale ja nie. Sprzątanie ma przełamać słabiutki wizerunek partii w mieście. Platforma nie ma bowiem w Lesznie swojego TVN, który dba o jej dobre sa-mopoczucie. Chłopaki już wie-dzą, że jakoś muszą zaistnieć. Początek był słaby – podczas pierwszej konferencji prasowej recenzowali działania innych: poparli protest przeciwko masz-towi GSM w Gronowie, skryty-kowali pomysły na ograniczenie „elek”, przejechali się po obronie Starówki, obśmiali Centrum Na-uki… Gdyby nie PiS, nie bardzo mieliby o czym mówić. Za to sprzątanie wałów było strzałem w dziesiątkę. Proponuję w na-stępną sobotę machnąć Tamę Kolejową, a potem lasek na Rej-tana, Planty i może jeszcze ja-kieś wielkie pospolite ruszenie na psie kupy. Nawet jeżeli nie przejmą elektoratu, to będziemy mieli czyste miasto.

Fot.

Are

k W

ojci

echo

wsk

i

Page 5: Dodatek 40/2009 (62)

5Wydarzenia

Chłopak wyjechał do swojej matki do Szkocji na początku tego roku. Zaginął 7 września. Tego dnia miał się z nią spotkać w centrum handlowym Forge, w

Glasgow. Ostatni raz rozmawiał z matką przez telefon, mówiąc, że za 10 minut będzie na miejscu. Nigdy nie dotarł na spotkanie. Jak podaje portal Glasgow24.pl ciało chłopaka znaleziono w parku w dzielnicy Bridgeton. Ze śmiercią Roberta nie mogą pogo-dzić się jego koledzy, Michał i Ma-teusz. Znali go od lat. Twierdzą, że był spokojnym chłopakiem, który nie szukał zaczepki. We-dług kolegów, Robert nie chciał wyjeżdżać za granicę. Wagarował i dlatego matka postanowiła za-brać go do Szkocji.

- Nie mogę uwierzyć, że Ro-bert nie żyje - przyznaje Mate-usz. - Śledziliśmy informacje w internecie o tym, że zaginął, ale dopiero kilka dni temu zdałem so-bie sprawę, że nie żyje - mówi Mi-chał. Szkocka policja na razie nie udziela informacji i komentarzy na temat przyczyn śmierci Ro-berta. Wiemy, że kontaktowała się z jego znajomymi z Piasków, aby zebrać informacje na temat chłopaka.

(abj)

Wszystko działo się w ubiegły czwartek. Około 10.00 portier za-kładu mięsnego usłyszał strzał. Na miejsce wezwano pogotowie i policję. Okazało się bowiem, że w toalecie leży mężczyzna we krwi.

– Po przyjeździe ustaliliśmy, że mężczyzna narodowości tureckiej oddał w kierunku drugiego strzał, który okazał się śmiertelny. Reani-macja nie pomogła uratować ży-cia postrzelonemu – mówi Tomasz Szuda, rzecznik policji we Wscho-wie. Napastnik jednak zniknął. Zarządzono więc poszukiwania. Teraz już wiadomo – sprawca strzelał z broni maszynowej, z tak zwanego przyłożenia. Prosto w plecy. Żyjącego jeszcze 32-letniego Turka, sprawca, razem ze zna-jomym Polakiem próbowali jesz-cze przenieść do toalety. Później uciekli. Przed zakładem czekał na nich samochód, który prowadziła kobieta, również Polka.

Policja do obławy użyła heli-koptera. Wezwano także antyter-rorystów. Akcja pościgowa trwała aż trzy godziny, a zbiegom udało się dotrzeć do Szprotawy. Tam ich samochód podjechał do blokady. Cała trójka oddała się w ręce po-

SOLS prosi włodarzy Lesz-na o analizę wpływu powstania nowych centrów handlowych na

Stare Miasto. Wojciech Rajewski z SLD i Łukasz Borowiak z PO mówią, że można o analizie po-myśleć, ale lepiej skupić się na już istniejących opracowaniach. Szefowie mniejszych klubów, czyli PiS i Gospodarnych, mają odmienne zdania – jeden jest przeciw, drugi za nową analizą.

Stowarzyszenie Obrony Lesz-czyńskiej Starówki zaapelowało w ubiegłym tygodniu o rzetelną analizę wpływu nowych czte-rech centrów handlowych na funkcjonowanie Starego Miasta. Zapewniło, że uszanuje jej wy-niki. Analizę wykonać powinien renomowany ośrodek badania rynku, a zapłacić za nią powi-nien samorząd, który jest odpo-wiedzialny za decyzje dotyczące przyszłości Leszna.

Poprosiliśmy więc o komen-tarz szefów czterech klubów Rady Miasta Leszna. Wszyscy przyznają, że jeszcze nie poru-szono tematu wniosku SOLS na forach ugrupowań, wypowiadają się więc w swoim imieniu. Szefo-wie dwóch największych klubów, czyli SLD i PO, są umiarkowanie sceptyczni. Wojciech Rajewski, szef klubu Lewicy pochwalił SOLS za odejście od radykalnej postawy i dążenie do dialogu.

- Czy nie należałoby raczej pochylić się nad już istniejącymi dokumentami – zastanawia się Rajewski – mamy analizę sprzed kilku lat oraz projekt rewitalizacji Starówki.

Zapytany, czy SLD jest za dyskusją na temat Starówki na szerszym forum szef klubu odpowiedział, że każda rozmo-wa jest wartościowa, jednak tu wszystko zależy od przewodni-czącego rady.

Na istniejące już opracowa-nia zwraca uwagę też Łukasz Borowiak z PO.

- Sporządzenie nowego to już decyzja pana prezydenta – po-wiedział – jeżeli powstanie, to się nim zajmiemy. Jednak, jak mówi szef klubu Platformy, partia ma już stanowisko w sprawie wiel-kopowierzchniowych obiektów handlowych.

Bardziej dosadnie sprawę uj-muje Sławomir Szczot, przewod-niczący klubu PiS.

- Nowa analiza nie jest po-trzebna – powiedział Radiu Elka – wystarczą poprzednie. Prawo i Sprawiedliwość zresztą już rok temu uznało, że nowe galerie w centrum wyjdą miastu na dobre.

- Dostarczą około 900 tysięcy złotych rocznie z tytułu samych podatków – mówi Szczot – a kupcy ze Starówki muszą się po prostu przygotować na zmiany.

Przeciwnego zdania jest Danuta Balcerzak, stojąca na czele klubu Gospodarnych dla Leszna. Jej zdaniem sporządze-nie nowej analizy jest bardzo dobrym pomysłem. Będzie to wiarygodne – powiedziała – a w dodatku SOLS się zobowiązał, że uszanuje wyniki badania.

(jad)

Zabójstwo w sławskim zakładzie mięsnym

Strzał w plecy i ucieczkaPorachunki jak z gangsterskiego filmu miały miejsce w jednym ze sławskich zakładów mięsnych. 42- letni Turek z broni maszynowej zastrzelił swojego znajomego. Później, razem ze wspólnikiem, usiłował ukryć ciało, a w końcu uciekł i wpadł dopiero na blokadzie policyjnej. Teraz w areszcie czeka na proces.

licji. – Byli spokojni i nie mieliśmy żadnych problemów przy zatrz-maniu – mówi Dorota Dąbrowska z lubuskiej policji.

Zanim prokurator mógł prze-słuchać 42-letniego Turka, ko-nieczne było znalezienie tłumacza przysięgłego. – Mężczyzna mówi nie tylko po turecku, ale również po niemiecku. Posiada bowiem wizę tego kraju – mówi Kazimierz Rubaszewski z zielonogórskiej prokuratury. W piątek po prze-słuchaniach sąd podjął decyzję o tymczasowym areszcie dla Turka i jego wspólnika – Polaka.

– Motywem zbrodni były naj-prawdopodobniej porachunki biz-nesowe – przyznaje prowadzący śledztwo prokurator Bartosz Ja-błoński.

Sławski zakład, w którym pracuje kilkunastu Turków, pro-dukuje mięso do kebabów. Praw-dopodobnie firma została sprze-dana, a między napastnikiem i ofiarą pozostały jakieś nierozli-czone sprawy. Mieszkańcy Sławy przyznają, że ich wiedza o firmie i pracujących w niej Turkach jest niewielka. – To zamknięta grupa – przyznają. (mich)

Na nowe badania raczej nie ma co liczyć

Apel kupcówprzyjęty bez entuzjazmuMożna taką analizę zrobić, ale nie jest konieczna – tak w skrócie szefowie dwóch największych klubów Rady Miasta Leszna komentują apel Stowarzyszenia Obrony Leszczyńskiej Starówki.

Pojawiły się doniesienia, że w tym roku leszczyniacy nie będą

mieli okazji pojeździć na łyżwach. Miejski Ośrodek Sportu i Rekre-acji ma problem z dostarczeniem prądu.

- Pracujemy nad tym - mówi dyrektor MOSiR-u. - Energię w trafostacji na stadionie mamy, ale kabel jest za „słaby”, żeby zasilić trzy sprężarki, które mu-szą lodowisko zmrozić. Będziemy starać się to zapewnić, jeśli się nie uda pozostają agregaty prą-dotwórcze. Ten problem na pew-no rozwiążemy i myślę, że do 20 listopada lodowisko ruszy - infor-muje Andrzej Tomkowiak.

Taką nadzieję ma też przed-stawiciel wrocławskiej firmy, Ryszard Grajek, która w ubie-głym roku podpisała umowę z miastem i prowadziła tutaj lo-dowisko. Przez cztery miesiące na sztucznym lodzie ślizgało się około 15 tysięcy osób. (mon)

Nie żyje 17-latek z Piasków

Zabili go w GlasgowNie żyje 17-letni Robert Walkowiak, mieszkaniec Piasków. Jak podaje portal Glasgow24.pl jego ciało znaleziono w parku w dzielnicy Forge, w Glasgow. Chłopak był poszukiwany od 7 września. Mieszkańcy Piasków, w tym znajomi Roberta, są wstrząśnięci tą wiadomością.

Jest kabel, ale za słaby

Bez prądu nie ma loduDo 20 listopada powinno zostać uruchomione w Lesznie sztuczne lodowisko. Otworzy je wrocławska firma, ta sama, co w zeszłym roku. Miasto użycza teren i musi zapewnić prąd. Dyrektor MOSiR-u Andrzej Tomkowiak przyznaje, że jest problem, ale zapewnia, że uda się go rozwiązać.

Page 6: Dodatek 40/2009 (62)

6 Sport

KSSSE AZS PWSZ 4 2 2 - 0 159 - 122CCC 4 2 2 - 0 127 - 109Odra Brzeg 4 2 2 - 0 142 - 134Energa Toruń 3 2 1 - 1 154 - 119Blachy Pruszyński Lider 3 2 1 - 1 165 - 140Super Pol Tęcza 3 2 1 - 1 145 - 135INEA AZS Poznań 3 2 1 - 1 160 - 158Lotos Gdynia 3 2 1 - 1 126 - 136Utex Row Rybnik 2 1 1 - 0 85 - 74Wisła Can Pack 2 2 0 - 2 128 - 140Artego Bydgoszcz 2 2 0 - 2 133 - 158ŁKS Siemens AGD 2 2 0 - 2 109 - 162MUKS Poznań 1 1 0 - 1 39 - 85

Polonia nie poszła za ciosem

Wda jednak za silnaPierwsi strzelili gospodarze, ale to beniaminek ze Świecia mógł po meczu dopisać trzy punkty do ligowej tabeli. Piłkarze Polonii Leszno przegrali przed własną publicznością z Wdą 1:2. Jedynego gola dla miejscowych strzelił Wojciech Bzdęga.

Wda Świecie bardzo dobrze rozpoczęła sezon w trzeciej lidze, ale w ostatnich dwóch meczach schodziła z boiska pokonana. Polonia tymczasem od dwóch spotkań prezentowała się lepiej niż na początku rozgrywek, dla-tego pojedynek przy Strzeleckiej zapowiadał się bardzo ciekawie.

W pierwszych minutach na boisku działo się niewiele, ale to goście sprawiali lepsze wraże-nie. Pierwsi z bramki cieszyli się jednak Poloniści. W 25’ Wojtek Bzdęga zdecydował się na strzał zza pola karnego i bramkarz Wdy musiał skapitulować.

Po stracie gola goście rzuci-li się do odrabiania strat. W 35’ zrealizowali cel, Tomczaka po-konał Jakub Malczuk. Jeszcze przed przerwą piłkarze ze Świe-cia mogli wyjść na prowadzenie, ale tym razem Tomczak był na posterunku.

W drugiej odsłonie w ataku wciąż byli przyjezdni. Daniel Tomczak miał sporo pracy, ale w kilku sytuacjach spisał się bardzo dobrze. Do 77 minuty Polonii udawało się bronić remi-su. Wtedy właśnie przed bram-ką Polonii znalazł się Krzysztof Łożyński, który skierował piłkę do siatki.

Gospodarze nie byli w stanie

odpowiedzieć na drugie trafienie Wdy. W końcówce spróbowali jeszcze groźniej zaatakować, ale ich akcje były mało klarowne. Poloniści musieli jednak prze-łknąć gorycz porażki z wyżej no-towanym beniaminkiem.

- Ocena tego meczu nie może być pozytywna. Szkoda, że nie udało się chociaż zremisować. Krótko cieszyliśmy się z prowa-dzenia. Po strzeleniu bramki przestaliśmy realizować zało-żenia taktyczne, a do tego po-pełniliśmy stary, zakorzeniony grzech, stanęliśmy i oddaliśmy inicjatywę przeciwnikowi. Wła-ściwie nie stwarzaliśmy sobie sytuacji. Rywal przyjechał tu po zwycięstwo, ma w swoim skła-dzie wielu doświadczonych, ru-tynowanych piłkarzy i pozostaje mi pogratulować Wdzie zwycię-stwa – podsumował trener Jerzy Radojewski.

W następnej kolejce Polonia jedzie do Koronowa na mecz z tamtejszą Victorią, która jeszcze w poprzednim sezonie walczyła o punkty na drugoligowych bo-iskach.

Ostatnie dwa finały należały do Emila Sajfutdinowa. Rosjanin zwyciężał w Ostrowie i Pardubi-cach. Cztery wcześniejsze turnie-je rozstrzygali na swoją korzyść Polacy: Jarek Hampel, Robert Miśkowiak, Krzysztof Kasprzak i Karol Ząbik. Przed rokiem, po raz pierwszy od wielu lat, reprezen-tanta Polski zabrakło na podium mistrzostw.

Turniej w Gorican miał zno-wu należeć do biało–czerwonych. Awans do finału wywalczyło czte-rech żużlowców znad Wisły. Ma-ciej Janowski, Grzegorz Zengota, Michał Mitko oraz Przemek Paw-licki. Tego ostatniego z udziału w zawodach wyeliminowała kontu-zja ręki.

Najgroźniejszymi rywalami Polaków mieli być: rewelacyj-ny nastolatek z Australii, Darcy Ward, Brytyjczyk Tai Woffinden i Jurica Pavlic. Chorwacki junior Unii Leszno startował pod ogrom-ną presją. Na swoim rodzinnym torze nie mógł zawieść oczekiwań rodaków.

Jurica nie błyszczał w tym se-zonie, jak choćby dwa lata temu. Błysku brakowało też w jego jeź-dzie w pierwszych wyścigach fi-nału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów na stadionie Millenium w Gorican, lecz w najważniejszym momencie przy-stąpił o ataku. Pierwsze biegowe zwycięstwo zanotował na koncie dopiero w czwartej serii startów. Z 9 oczkami na koncie wciąż liczył się w walce o medale, bo identycz-ny dorobek punktowy mieli dwaj Duńczycy Nicolai Klindt i Patrick Hougaard oraz Tai Woffinden, który po wykluczeniu z pierw-szego biegu za dotknięcie taśmy, później dorzucił trzy kolejne zwy-cięstwa.

Poza zasięgiem rywali był Dar-cy Ward. Australijczyk pogromcę znalazł dopiero w szesnastej goni-twie, pokonał go dość nieoczeki-wanie Simon Gustafsson. Przegrał też z Woffindenem w osiemnastej potyczce, ale i tak mógł świętować tytuł Mistrza Świata Juniorów.

O losach srebrnego i brązo-wego medalu musiał zdecydować bieg dodatkowy. Po 12 oczek po fazie zasadniczej mieli na koncie Pavlic, Woffinden i Hougaard. Fantastyczny bój o zwycięstwo stoczyli Chorwat z Duńczykiem, kilkakrotnie tasowali się na dy-stansie, pierwszy linie mety, przy ogromnym aplauzie chorwackiej publiczności, minął Jurica. To kolejny medal Chorwata w impre-zie tej rangi. Przed rokiem w Par-dubicach był trzeci.

– W pierwszych wyścigach je-

chałem na silniku, który wydawał mi się najlepszy na ten tor. Na nim zawsze tutaj jeździłem i nie wiem dlaczego dzisiaj coś nie zagrało. Później wsiadłem na motocykl, którego w Gorican nigdy nie uży-wałem i było zdecydowanie lepiej. Cieszę się ogromnie, choć trochę szkoda, że nie ma złota. Jest lepiej niż przed rokiem, a poza tym mam jeszcze rok startów w kategorii ju-niora. Ostatni wyścig z Patrickiem i Taiem był chyba moim najtrud-niejszym w karierze. Trzymałem krawężnik, omijałem dziury i wygrałem – przyznał wicemistrz świata.

Brąz w Gorican przypadł Ho-ugaardowi, bez medalu został Woffinden.

Polacy jeździli w kratkę i do tego pechowo. Grzegorz Zengota rozpoczął od upadku na prowa-dzeniu, w kolejnych czterech po-tyczka zdołał uzbierać 8 punktów i o walce o medale nie mogło być mowy.

– Ten upadek na początku zawodów całkowicie wybił mnie z rytmu. Musiałem zmienić mo-tocykl, na chyba nieco gorszy od tego, który miałem specjalnie przygotowany na te zawody. I to już nie było to – stwierdził wycho-wanek Falubazu.

Lepiej radził sobie Maciej Janowski, który mógłby nawet walczyć o zwycięstwo, gdyby nie upadek w jedenastej odsłonie wi-dowiska. W całym turnieju zgro-madził 11 punktów i zajął piąte miejsce. Tor w Gorican nie nale-

żał do najłatwiejszych. Na jednej z licznych kolein upadek zaliczył również Michał Mitko, ale on aku-rat nie liczył się walce o czołowe lokaty. Był dopiero czternasty.

Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów

Srebrny Jurica z GoricanZrobiło się o nim głośno po świetnych występach w Speedway Ekstralidze w barwach Unibaxu Toruń, teraz potwierdził, że jest jednym z największych talentów w światowym speedwayu. Darcy Ward został w Gorican Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów. Po tytuł wicemistrzowski sięgnął, wspierany przez kilkutysięczną grupę chorwackich kibiców, junior Unii Leszno, Jurica Pavlic. Polaków znowu zabrakło na podium.

Klasyfikacja:1. Darcy Ward (Australia) - (3,3,3,2,2) 132. Jurica Pavlic (Chorwacja) - (2,2,2,3,3) 12+33. Patrick Hougaard (Dania) - (3,2,2,2,3) 12+24. Tai Woffinden (Wielka Bryta-nia) - (t,3,3,3,3) 12+15. Maciej Janowski (Polska) - (2,3,w,3,3) 116. Nicolai Klindt (Dania) - (3,1,3,2,1) 107. Grzegorz Zengota (Polska) - (u,3,2,1,2) 88. Simon Gustafsson (Szwecja) - (0,w,3,3,1) 79. Lewis Bridger (Wielka Bryta-nia) - (2,2,1,2,0) 710. Kenni Larsen (Dania) - (2,1,1,1,2) 711. Thomas H. Jonasson (Szwecja) - (3,2,1,u,-) 612. Artiom Laguta (Rosja) - (1,1,0,1,1) 413. Jozsef Tabaka (Węgry) - (1,2) 314. Michał Mitko (Polska) - (1,0,1,1,u) 315. Wiaczesław Gieruckis (Ło-twa) - (u,0,2,0,0) 216. Ricky Wells (USA) - (1,0,0,0,1) 217. Ludvig Lindgren (Szwecja) - (0,1,0,0,0) 1

Fot.

Igor

Leń

ski

Fot.

Raf

ał P

asze

k

Page 7: Dodatek 40/2009 (62)

7Program telewizyjny

Page 8: Dodatek 40/2009 (62)

8 Program telewizyjny

Page 9: Dodatek 40/2009 (62)

9Program telewizyjny

Page 10: Dodatek 40/2009 (62)

10 Program telewizyjny

Page 11: Dodatek 40/2009 (62)

11Sport

Młody gostynianin startujący w niemieckim teamie Motopark Academy świetnie spisał się w kwalifikacjach do pierwszego wyścigu. Osiągnął trzeci czas, lepsi od niego byli tylko koledzy z zespołu, Antonio Felix Da Co-sta oraz Kevin Magnussen. Nie-stety w wyścigu nie było już tak różowo. Kuba wprawdzie utrzy-mał trzecią pozycję po starcie, ale podczas próby wyprzedzenia Magnussena doszło do kolizji bolidów Polaka i Duńczyka. W samochodzie Kuby uszkodzeniu uległo przednie skrzydło. Gosty-

nianin nie mógł utrzymać wy-sokiego tempa jazdy i spadł na ósme miejsce.

Na siódmym okrążeniu Gier-maziaka dopadły kolejne kłopo-ty, tym razem zaczęła szwanko-wać skrzynia biegów w bolidzie. 19-latek z Gostynia został mi-nięty przez kolejnych rywali i na mecie zameldował się dopiero na trzynastej pozycji. Wygrał, startujący z pole position, Anto-nio Felix Da Costa.

W niedzielnym wyścigu Kuba, startując z trzynastego pola, miał niewielkie szanse na zajęcie dobrego miejsca. Nie spodziewał się chyba jednak, że w ogóle o nie nie powalczy. Już na początku rywalizacji gosty-nianin uderzył w tył bolidu Bar-ta Hylkema i musiał się wycofać z wyścigu. Jego pojazd nie nada-wał się do dalszej jazdy. Przyczy-ną kolizji były fatalne warunki atmosferyczne. Kierowcy ścigali się w obfitych opadach deszczu. Giermaziak najprawdopodob-niej nie zauważył bolidu rywala.

- Po dobrym treningu i kwa-lifikacjach miałem nadzieję na dobry wynik. Nie ma jednak co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba się skupić się na dobrych występach w ostatnich wyści-gach sezonu w Pucharze Europy – przyznał gostyński kierowca.

Niedzielny wyścig wygrał Duńczyk Marco Sorensen, przed triumfatorem sobotniej rywalizacji Antonio Felixem Da Costą.

Supermaraton jest chyba najpoważniejszą, jeśli chodzi o amatorskie wyzwania, imprezą rowerową w Polsce. Jego uczest-nicy mieli do pokonania ponad 3 tysiące kilometrów wzdłuż gra-nic Polski, w dodatku w zaledwie dziewięć dni. O wadze wyzwania świadczy fakt, że z dziewięciu uczestników całą trasę pokona-ło pięciu. Pan Jan na mecie za-meldował się jako pierwszy.

Sportowe wyczyny to dla nie-

go nie pierwszyzna – przez wiele lat uprawiał jeździectwo, był członkiem polskiej reprezentacji we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego, zdobył z nią nawet brązowy medal Mi-strzostw Europy. Biegał też w maratonach. Wierzchowca na rower zamienił trzy lata temu. Powód był dość prozaiczny.

- Wszedłem na wagę i zo-baczyłem, że zbliżam się do 90 kilogramów – mówił w Rozmo-wach Elki – stwierdziłem, że najlepszym sposobem na zrzu-cenie nadwago będzie jazda ro-werem.

Na początek pokonywał 25 kilometrów dziennie.

- Myślałem, że 70 kilometrów to granica moich możliwości – mówił – potem okazało się, że można przejechać, 100, 200, a nawet 300 kilometrów. Osobi-sty rekord ustanowił właśnie podczas Supermaratonu – prze-jechał 500 kilometrów w 22 go-dziny. Ustanowił też swój rekord prędkości – 66 kilometrów na godzinę.

- To było z górki – mówi skromnie.

Lipczyński już myśli o kolej-nej trasie. Jego marzeniem jest przejechanie Ameryki Północ-nej.

- Taki maraton jest organizo-wany – mówi – jednak to już po-tężne i kosztowne przedsięwzię-cie. (jad)

Arotowi trudno było od pierwszym minut złapać właści-wy rytm gry. Świdniczanie, któ-rzy w tym sezonie głośno mówią o awansie do I ligi, nie zamierza-li się poddawać i dlatego kibice przez większą część meczu oglą-dali wyrównany pojedynek.

Wpływ na losy spotkania mogła mieć bardzo groźna kon-tuzja zawodnika ŚKPR Bartosza Krzysztofiaka, który jeszcze pod-czas pierwszej części meczu ze

złamaną kością piszczelową zo-stał przetransportowany do lesz-czyńskiego szpitala. Ta sytuacja najpewniej pozostawiła ślad w psychice piłkarzy ze Świdnicy.

Po 30 minutach dość ner-wowej gry podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika prowadzili 18:14.

Po zmianie stron gra na-dal była dość wyrównana. Arot Astromal nie powiększał prze-wagi, a goście cały czas mogli myśleć o korzystnym wyniku. Na sześć minut przed końcem meczu przewaga miejscowych wynosiła trzy bramki. W koń-cówce podopieczni trenera Ry-szarda Kmiecika odskoczyli na pięć trafień i wygrali 32:27.

- Zagraliśmy dziś bardzo nerwowo. Taka postawa z pew-nością była wymuszona dobrą dyspozycją przeciwnika. Z tej nerwowości wynikały błędy i w obronie, i ataku. Dobrze, że wygraliśmy, bo to zwycięstwo powinno nam dodać pewności siebie. W kolejnym spotkaniach powinniśmy zagrać swobodniej realizując przy tym dokładnie założenia taktyczne – stwierdził szkoleniowiec Arotu Astromal.

Bramki dla zwycięskiej ekipy zdobywali: Marcin Tórz i Piotr Łuczak po 8, Maciej Wierucki 5, Krzysztof Meissner 4, Hubert Szkudelski i Krzysztof Kajzer po 3. Michał Matuszewski 1.

Trzecie zwycięstwo Arotu Astromal

Trzynastka wciąż niezdobyta

Szczypiorniści Arotu Astromal Leszno wciąż niepokonani w tym sezonie. W trzeciej kolejce ograli w hali Trzynastka bardzo silny ŚKPR Świdnica 32:27. Goście wysoko postawili poprzeczkę leszczynianom.

W Belgii mokro i pechowo

Giermaziak tym razem za rywalamiOstatnie wyścigi sezonu z Pucharze Europy Północnej Formuły Renault 2000 ma za sobą Kuba Giermaziak. Gostyński kierowca na pewno nie zaliczy ich do udanych. Mimo bardzo dobrej pozycji w kwalifikacjach, pierwszy wyścig na belgijskim torze Spa ukończył dopiero na trzynastej pozycji. Drugiego dnia nie dojechał do mety.

Lipczyński zwycięzcą Supermaratonu

Rowerowadieta odchudzającaChciałem schudnąć – tak swoje zainteresowanie rowerem wyjaśnia Jan Lipczyński, zwycięzca Supermaratonu wzdłuż granic Polski. Pan Jan przez wiele lat uprawiał jeździectwo, ma na koncie nawet medale międzynarodowych zawodów. Na rower przesiadł się dopiero trzy lata temu.

Fot.

Igor

Leń

ski

Page 12: Dodatek 40/2009 (62)

12 Ogłoszenia drobne

BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!

MEBLE

NIERUCHOMOŚCI

AGD/RTV

Wyślij SMS-a pod numer 79567 z treścią ogłoszenia bez polskich znaków, pierwsze słowo: dodatekOgłoszenie - maksymalnie do 160 znaków - bez drukowanych liter. Ogłoszenia wysłane do piątku - do godziny 16.00 ukażą się w najbliższym środowym wydaniu gazety bezpłatnej „Dodatek”. Koszt ogłoszenia to 9 zł netto (10,98 zł brutto).

Ogłoszenia przez sms!

APARTAMENTY całoroczne w Bosz-kowie 19 m2 - 55 m2 Jardom. 601 250 313

MOTORYZACJA

FOTOGRAFIA okolicznościowa, komunie, śluby etc. www.michalwisniewski.net 605 624 851

KREDYTY dla każdego: gotówko-we, konsolidacyjne i hipoteczne, wysokie kwoty, długi okres spłaty - Leszno, ul. Chrobrego 13. 065 529 36 94

DOMKI LETNISKOWE z drewna - wykonawstwo. Producent okien i drzwi. 507 124 556

PRACA

USŁUGI transportowe, przewóz ludzi 1+8 osób, przeprowadzki. Le-szek Talaga. 604 385 663

MATRYMONIALNE

ANTENY - SERWIS - TV - SAT - 603 775 093

CIESIELSTWO. 502 668 126

ADMIN Biuro Obsługi Zarządzania i Administrowania Nieruchomości. 693 850 602

KREDYTY do 20.000 na dowód 723 469 727

POSADZKI, TYNKI MASZYNOWE, INSTALACJE CO i WOD KAN 604 221 646

NAUKA JAZDY - „u Magdy”. Kursy, doszkalania, tanio, profesjonalnie. 605 653 957 WYCENA, inwentaryzacje nierucho-mości, uprawnienia państwowe, ban-kowe, 605 603 657TYNKI, posadzki agregatem. 501 363 456

PRZEPROWADZKI 509 198 826

ZAKŁAD ogólnobudowlany oferuje usługi w zakresie: budowa domów pod klucz, remonty domów, mieszkań, biur, obiektów handlowych, adapta-cje pomieszczeń, sprzedaż i montaż okien i rolet zewnetrznych. 505 185 364

AVON - zostań Konsultantką, dodat-kowe pieniadze, tańsze kosmetyki, darmowe produkty, biżuteria w pre-zencie. Wpisowe 0zł. Zadzwoń. 513 102 250 KOSMETYKA Aut - Polerowanie, za-bezpieczenie lakieru, pranie tapicerki www. detailingauto.pl. 608 889 648

SEKRETARZYK - stylowy, biały, z szufladkami. Cena: 500zł. 695 574 804

POMIESZCZENIE warsztatowe - do wynajęcia. Sprzedam tunel foliowy. 509 501 662

ŚMIGIELSKI - Domy w Lesznie, ul.Grzybowa, 110m2/110m2 pod-dasze. Cena 299.000,-/rata 1430,-. Wysoki standard! www.smigielski.net.pl 510 148 210

ŚMIGIELSKI - Domy szeregowe przy Skarpie, 168m2/270m2 dział-ka. Cena 329.000,-/rata 1590,-. Wy-soki standard! www.smigielski.net.pl 510 148 210

ŚMIGIELSKI - Domy w Dąbczu 110m2/110m2 poddasze. Cena 249.000,-/rata 1290,-. Wysoki stan-dard! www.smigielski.net.pl 510 148 210

YORKI szczeniaczki - krycie. 691 501 833

ZWIERZĘTA

SPRZEDAM mieszkanie 61,4 m2. Pierwsze piętro ul. Rejtana, Leszno. 603 934 974

SPRZEDAM dom letniskowy Boszko-wo, 100m do jeziora, 410 000zł. 603 669 829

PRAWO jazdy. Profesjonalne do-szkalanie. 609 390 008

KREDYTY. 65 542 20 03, 601 76 47 30

SPRZEDAM Opel Vectra B, diesel, 1997r.. 723 399 467

ZATRUDNIĘ panią do mycia okien. 065 529 36 69

LAPTOPY używane na gwarancji od 500 zł – raty. Leszno. 723 469 727

DJ na wesele, jubileusz i imprezy fir-mowe. Zadzwoń! www.scenika.pl 603 692 612 TANIE zdjęcia z nośników cyfro-wych, od 0,30zł za 10x15, możli-wość wysłania email-em www.ufoto.pl, odbiór L-no 17 stycznia 25a. Za-praszamy! 608 656 683

KOMINKI kompleksowe wykona-stwo, obudowy kominkowe do samo-dzielnego montażu, piece wolnosto-jące, wkłady grzewcze. 605 094 224

USŁUGI

OPEL Astra kombi 1993r silnik 1. 7D cena 3300 zł. 501 182 154 SPRZEDAM peugeot 1. 1 kat rok 1997 przebieg 87000 km wyposaze-nie c. zamek el. szyby wspomaganie kierownicy klimatyzacja cena 6500 zł. 603 705 068

KAWALER 29-letni bez nałogów pozna sympatyczną panią w podob-nym wieku z powiatu leszczyńskiego. xyz198029@o2. pl

SPRZEDAM dom - okolice Wschowy, wyremontowany w 2005r, 4 pokoje, kuchnia, łazienka. Plus piękny ogród, garaż i zabud. gosp. 603 219 345 SPRZEDAM garaż przy ulicy Dekana o powierzchni 19 m2. Atrakcyjna loka-lizacja, wygodny dojazd. 667 966 661

KONTROLER biletów w komunikacji miejskiej w Głogowie. 662 259 472

RÓŻNE

KAMIENIE, grysy, łupki ogrodowe, kostki niesorty granitowe, ziemie tor-fowe i kwiatowe, kora - bardzo tanio!; żwir, piasek. 601 786 937 REKORD - ekologiczny brykiet do ko-minków. Przedstawiciel niemieckiego producenta!. 601 786 937

SPRZEDAM fotel kosmetyczny mało używany. 607 862 142

KAWALERKA. 603 405 786

NOKIA 5130 mało używana, kupiona w czerwcu 2009, jeszcze na gwa-rancji, karta pamieci 1gb, słuchawki kabel usb komplet kartonik. Polecam cena 280zł. 665 470 708 PRALKI: Indesit WIN 121, 1200 obrotów cena: 550zł, Proline FLW 1100A.1, 1000 obrotów cena: 500zł, Whirlpool AWO 1200, 1200 obrotów cena: 550zł. Chłodziarka: Goldstar rozmiary; 50x44x50 cena: 50zł. 694 784 132 ZESTAW nagłośnienia dla począt-kujacego Dja. Kolumny LDM model P-315 moc 300wat 2szt. Końcówka mocy ELMUZ moc 2x300wat, 2 staty-wy do kolumnn + głośnik basowy moc 400wat ELV W skrzyni. 662 032 640 STOLIK pod telewizor - szklany. Cena 180zł. 511 105 306 PRALKA Samsung WF8602NGW. Nowa na gwarancji, wygrana w kon-kursie. Wyświetlacz, klasa energe-tyczna A+, 6kg, 10 programów prania. Cena 1050zł do małej negocjacji. 504 538 100, 513 827 036

SZAFA na ubrania, na nóżkach, we-wnątrz jeden drążek na całej długości, kolor biały, 2 drzwi,bardzo masywna i pojemna. Wymiary: szerokość – 94cm, wysokość 176cm, głębokość – 59cm. Cena: 100zł. 603 222 351

SPRZEDAM kuchnie 2 szafki 80+ szafka 80 z zlewozmywakiem 1 ko-mórowym + szafka 40 do tego do-rzucam stół + 4 krzesła, cena 400zł. 607 544 900

TAPCZAN + dwa fotele! Nieznisz-czone! Cena 200zł. 663 119 364, 665 595 066

SPRZEDAM fotel kosmetyczny, kolor ecru, z możliwością regulowania wy-sokości. Wymiary: długość - 170cm, szerokość - 55cm, wysokość - 64 do 90 cm. Cena: 700 zł. 603 222 351

STOLIK kosmetyczny, kolor biały, ide-alny do robienia manicure dla wyso-kiej kosmetyczki. Wymiary: długość – 100cm, szerokość – 50cm, wysokość – 82cm. Cena: 100zł. 603 222 351

RENAULT 19 sedan, 1994r - pierwszy właściciel w Polsce. Cena 1700zł. 695 294 720 FORD Mondeo kombi 1.8 kat. prod.1998r.,cena 7500zł. 785 085 846

OPEL Vectra 1,6, 1991, sprawny, do poprawek blacharskich, Cena 1500zł. 603 813 414

SPRZEDAM VW Golf 4 - nie znaj-dziesz bezpieczniejszego! Rok pro-dukcji: 2003, Cena 24.500zł. 065 526 26 80, 506 071 278

OPEL Omega rok prod. 1995 2,5TD stan bardzo dobry z pełnym wyposa-żeniem. 607 034 734 ALFA Romeo 147 2006 po lifcie. Poj. silnika 1.6. Cena: 28 500zł. 609 791 094

RENAULT Laguna komi 1.9 DCI.Bogato wyposażony, 6 biegowy po wymianie paska rozrządu i oleju, 8 x airbag,1 właściciel w kraju od 4 lat! Cena 21.300zł do negocjacji. 605 271 707

SCENIC 2001r, 1.9 DCI, zarejestro-wany. Tanio. Rok produkcji: 2001. Skrzynia biegów: manualna, moc: 104 KM, Pojemność skokowa: 1900 cm3, olej napędowy (diesel), srebrny-metalic. Cena 14.900zł. 695 741 482 FIAT Punto 1,2 1999, benzyna, alufel-gi po renowacji opony 195/45 R15 785 160 116 FORD scorpio rok prod 1996 Ghia 2.3 benz+gaz sekwencja, .czarny kolor skórzana tapicerka, automat. Cena 7700zł. Gostyń. 661 204 938 VW Polo 1.4 16v. 2003, kolor czerwo-ny. Serwisowany. 697 832 732

DLA emeryta, rencisty, bezrobotnego. Możliwość dorobienia do emerytury, renty. Wymagane prawo jazdy kat. C, najlepiej z Gostynia lub okolicy. 728 570 389 PRZYJMĘ osoby do obierania cebuli. 669 006 780 FIRMA elektroinstalacyjna. Zatrud-nię pomocnika elektryka. Wymagana podstawowa znajomość zagadnień elektrycznych, prawo jazdy kat B. Proszę dzwonić w od pon.- piąt. w godz 9:00- 17:00. 783 696 339 KADROWA ze znajomością progra-mu „AGA”, znającą zagadnienia BHP oraz księgowości w małej firmie. 502 777 303 PRACA magazynier - sprzedawca. Młodego, ambitnego i chętnego do pracy mężczyznę. 605 624 498

PODEJMĘ się pracy najchętniej w weekendy i w tygodniu po południu ponieważ jestem osoba ucząca się. Posiadam prawo jazdy kat. B. 605 660 269 KIEROWCA - szukam pracy. 28 lat - kat. B oraz kurs na przewóz rzeczy. Małe doświadczenie. 601 818 167 19 LAT, posiadam prawo jazdy kat. A,B wykształcenie średnie, biegły ję-zyk angielski oraz jestem ratownikiem wopr. 513 266 326 SPRZĄTANIE, opieka. Młoda, am-bitna dziewczyna poszukuje dodat-kowej pracy popołudniami. Dyspo-zycyjność od godziny 16 również w weekendy. 665 116 012 KIEROWCA c + e kurs na przewóz rzeczy, karta kierowcy lat 30 606 425 337

Page 13: Dodatek 40/2009 (62)

13Plebiscyt

lat 30Asystentka ds. administracyjnych, żona i mamaO sobie: Od 10 lat żona i mama 6-letniej Zuzanny. Interesuje się turystyką, kibicuje Unii Leszno, lubi siatkówkę i aktywny wypoczynek.

lat 19studiuje Wychowanie wczesnoszkolneO sobie: Optymistka. Tańczy, śpiewa, czyta książki, uwielbia dzieci, pisze wiersze - należy do Leszczyńskie-go Stowarzyszenia Twórców Kultury.

lat 18uczennica III LO w LesznieO sobie: na pierwszym miejscu stawia fotografię. Dobrze się czuje zarówno „za” jak i „przed” obiektywem. Mówi, że w ży-ciu chciałaby być po prostu szczęśliwa.

Anna Duda Agnieszka Grobecka Anna Poprawska

1 2 3

Organizatorem plebiscytu Kobieta Roku 2009 jest Gazeta bezpłatna Dodatek! i Pracownia Wizerunku Art Team. W każdym miesiącu przedstawiamy sylwetki trzech kobiet, utrwalone na zdjęciach Bogdana Marciniaka, znanego leszczyńskiego fotografika. W drodze głosowania sms’owego Czytelnicy Dodatku! wyłonią te, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i wezmą udział w finałowej walce o miano Kobiety Roku. W październiku nasze panie zaprezentują się w czterech odsłonach. Fryzury wykonano w Pracowni Wizerunku Art Team przy ul. Wilkońskiego 2/1 w Lesznie, pod opieką Moniki Prałat. Makijaże wykonała Marta Stachowiak z Pracowni urody MartTeam w Lesznie przy ul.Wilkońskiego 2/1. Odzież wykorzystywana podczas sesji pochodzi ze sklepu Odzież damska i galante-ria skórzana Bożeny Pokładek, Leszno Rynek 5. Limuzynę zapewnia firma Dekoratorstwo (www.dekoratorstwo.com). Jak zagłosować na wybraną kandydatkę?Jeśli chcesz oddać głos na Annę Duda – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.1 Jeśli chcesz oddać głos na Agnieszkę Grobecką – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.2 Jeśli chcesz oddać głos na Annę Poprawską – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w tre-ści: k.3 Koszt sms’a – 2,44 zł z vat.Do kiedy można głosować?Sms’y można wysyłać do północy 31 października. W każdą środę na łamach Dodatku! publikowane są aktualne wyniki plebiscytu. Ostateczne wyniki - edycji październikowej - zostaną opublikowane w Dodatku! 4 listopada 2009r.Więcej zdjęć i filmy - na portalu elka.fmDla Kobiet Miesiąca i dla głosujących organizatorzy przewidzieli cenne nagrody. Nagro-dą główną - dla Kobiety Roku jest tygodniowa podróż marzeń w ciepłe kraje, dla dwóch osób - wybrana z szerokiej oferty Biura Podróży Orebus Travel. Aby wziąć udział w eliminacjach do kolejnych edycji plebiscytu należy wysłać email na adres: [email protected]

Beata Grala i Kinga WojtyniakKobiety września (ex equo)Zacięta rywalizacja w ostatnich minutach wrześniowej edycji plebiscytu sprawi-ła, że - jak się dopiero później okazało - sms’owa skrzynka była zapchana i jesz-cze po terminie wpływały ważne głosy, które musimy uwzględnić. Tytuł Kobiety Września przypada - egzekwo - Beacie Grala i Kindze Wojtyniak.

Page 14: Dodatek 40/2009 (62)

14

1 222

3 4 5 610

726

818 4

96 2

1027

1112

1230 31

3213 14 15

7 1416 17

518

2319

209

218

22 23

29 2824 25

19 2526

16 1727

1128

2429

13

2130

131

3 1532

20

Sport

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporząd-kowane od 1 do 32 utworzą rozwią-zanie krzyżówki - myśl nieuczesaną Stanisława Jerzego Leca. Aby wziąć udział w losowaniu na-gród, należy wysłać prawidłową od-powiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: dodatek, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat.

Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Czasem dzwony kołyszą dzwonnikiem”, a zwycięzcą jest: Olga Bartosiak. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji.

Poziomo: 1) owoc fasoli, 5) ma „swo-ją” piramidę w Gizie, 8) po ślubie, 9) wojownicze żółwie, 10) sklepienie w kształcie czaszy, 11) zamiast paska, 12) popuszczane koniowi, 13) woj-skowy kolor, 15) żart, dowcip, 16) zaczyna się w czerwcu, 20) linijka

wiersza, 21) … Brecht, 1898 – 1956, niemiecki pisarz, dramaturg i teore-tyk teatru, 25) broń, 26) uzdrowisko nad Wisłą (z tężniami), 28) wśród filozofów, 29) dawna nazwa Hiszpa-nii, 30) na tej górze Jahwe przekazał Mojżeszowi kamienne tablice z dzie-sięciorgiem przykazań, 31) wujek lub kuzyn, 32) cztery ..., czyli samochód osobowy.

Pionowo: 1) bity kotlet panierowany, 2) człowiek wypierający się dotych-czasowych przekonań i przechodzą-cy na stronę przeciwnika, 3) cytry-nowy, 4) niepotrzebny szachiście? 5) naszywane świecidełko, 6) język stworzony przez Ludwika Zamenho-fa, 7) urwis, łobuziak, 14) organki, 17) A6 lub Q7, 18) zakazany najbardziej smakuje, 19) Edson Arantes do Na-scimento, 22) dziwak, ekscentryk, 23) sztywna czapka z długim daszkiem noszona najczęściej do konnej jaz-dy, 24) wpuszcza do kina, 27) twórca dzieł nieprzemijającej wartości.

14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32

Do tej pory Puchar Federacji Kręglarstwa Klasycznego nie był traktowany zbyt prestiżowo.

- W tym roku jednak jego ran-ga się podniosła, po tym jak świa-towe władze kręglarskie dopuści-ły do uczestnictwa w zmaganiach po dwie drużyny z każdej fede-racji. Zainteresowanie rozgryw-kami zdecydowanie wzrosło. W serbskim Apatin wystartowało aż 40 zespołów, 21 męskich i 19 żeń-

skich – przyznaje kierownik sek-cji kręglarskiej Polonii, Ireneusz Kaczmarek.

Kręglarki Polonii pojechały na Bałkany osłabione brakiem Joan-ny Neczyńskiej i niczego wielkiego nie zwojowały.

– Liczyliśmy na miejsca w gra-nicach ósmego, dziesiątego, tym-czasem rzeczywistość okazała się inna – tłumaczy Kaczmarek. Polonistki zakończyły rywalizację na odległej siedemnastej pozycji. Dla ekipy z Leszna punktowa-ły: Kinga Konopa 544, Monika Marażewska 507, Joanna Lajtke 568, Anna Chwastyniak 544, Ka-sia Jańczak 516 i Monika Waśko-wiak 508.

– Łączny wynik 3187, to z pewnością nie jest to na co stać dziewczyny – podsumował Kacz-marek.

Puchar w serbskim Apatin wywalczyły Czeszki z klubu TJ CKD Blansko.

Kręglarze Polonii także wybra-li się na Bałkany, ale jeszcze dalej na południe do stolicy Macedonii, Skopje. Celem był awans do czoło-wej czwórki Pucharu Europy, ale z realizacją założeń poszło znacznie gorzej. Leszczynianie prezentowa-li się przyzwoicie, choć do swoich najlepszych występów niektórym

sporo zabrakło. Z 3372 kręglami na koncie zajęli dziewiąte miejsce. Do awansu do najlepszej czwórki zabrakło zaledwie 47 kręgli.

Dla Polonii punkty w kolej-ności wychodzenia na tory zdo-bywali: Bartek Włodarczyk 515, Przemek Grzybowski, 573, Ma-ciej Chudy 554, Mikołaj Konopka 566, Adrian Szulc 535, Marek Majer aż 629 (najlepszy wynik eli-minacji).

Zgodnie z oczekiwaniami wy-grał węgierski Zalaegerszeg TK.

Zawodnicy Polonii oprócz celu sportowego na Bałkanach reali-zowali również cel promocyjny. Na kręgielniach w Serbii i Mace-donii pojawiali się w koszulkach reklamujących Indywidualne Mi-strzostwa Świata w kręglarstwie klasycznym, które w 2012 roku mają się odbyć w Lesznie.

– Wzbudzaliśmy zaintereso-wanie, były osoby, które pytały o turniej w Lesznie. Zadania promo-cyjne udało nam się zrealizować bardzo dobrze, ze sportowymi po-szło trochę gorzej. Chyba jednak w przyszłym roku nie weźmiemy udziału w rozgrywkach pucha-rowych, koszty takich wyjazdów przekraczają nasze możliwości – zakończył Kaczmarek.

Adams zaliczył w turnieju jed-ną wpadkę. W piętnastym wyści-gu przyjechał ostatni i po rundzie zasadniczej z (3,3,3,0,3) 12 punk-tami na koncie zajmował trzecie miejsce. Później przebrnął przez baraż i w finale nie dał szans ry-walom. To jego pierwszy triumf w Indywidualnych Mistrzostwach Elite League w kilkunastoletniej karierze na Wyspach.

W turnieju na torze w Coven-try startował także wychowanek Unii Leszno, Adam Skórnicki.

Żużlowiec Wolverhampton Wo-lves zgromadził (u,1,0,2,2) 5 oczek i został sklasyfikowany na jedenastej pozycji. Tuż przed nim znalazł się były leszczyński Byk, Robert Miśkowiak z dorobkiem (1,1,0,3,2) 7 punktów.

Adams i Skórnicki mają w tym sezonie szansę na medale druży-nowych zmagań w Elite League. W finale tych rozgrywek walczą Swindon Robins Adamsa i Wo-lverhampton Wolves „Skóry”.

Musielak z dorobkiem 7 (2,2,3,u/w) punktów został skla-syfikowany na siódmym miej-

scu. W klasyfikacji generalnej o 3 oczka przegrał z Patrykiem Dud-kiem z Falubazu Zielona Góra. Przypomnijmy, że identyczne roz-strzygniecie w tym sezonie miało miejsce w Młodzieżowych Indywi-dualnych Mistrzostwach Polski.

Na trzecim miejscu MIMW za-kończył kolejny zielonogórzanin, Janusz Baniak, który w Poznaniu był czwarty.

Ostatni turniej cyklu dość nieoczekiwanie i z kompletem 12 punktów wygrał reprezentant miejscowego PSŻ, Grzegorz Stró-żyk.

Najlepiej z zawodników Unii

W Poznaniu znowu się przewracali

Musielak drugim juniorem WielkopolskiSławek Musielak zajął drugie miejsce w klasyfikacji końcowej Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski. Ostatnie zawody cyklu na torze w Poznaniu zakończyły się jednak dla żużlowca Unii Leszno pechowo. Upadł w przedostatnim wyścigu dnia i nabawił się kontuzji nogi.

Leszno zaprezentował się Mate-usz Łukaszewski. Zgromadził 7 (1,3,0,3) punktów, tyle samo, co Musielak i został sklasyfikowa-ny tuż przed nim, na szóstym miejscu. Na dziewiątym z 6 (2, u/w,2,2) oczkami rywalizację ukończył Kamil Adamczewski, a jedenasty był Tobiasz Musielak, na którego koncie znalazły się 3 (1,u,2,0) punkty.

Turniej został przerwany po czterech seriach. Na taką decyzję sędziego wpłynęły liczne upadki, które na Golęcinie stają się powoli normą podczas zmagań junio-rów.

Odległe miejsca Polonistów w pucharach

Bałkańskie wojaże kręglarzyW Serbii i Macedonii kulali kręgle w ostatnich dniach zawodnicy Polonii Leszno. Udział w pierwszych międzynarodowych zawodach w tym sezonie nie wypadł zbyt okazale. Kręglarki zajęły dopiero siedemnaste miejsce w Pucharze Federacji Kręglarstwa Klasycznego, a kręglarze dziewiąte w Pucharze Europy.

Pierwsze zwycięstwo Australijczyka

Adams najlepszy na WyspachPo raz pierwszy w długiej karierze Leigh Adams został Indywidualnym Mistrzem Elite League. W finałowym wyścigu pokonał Chrisów Harrisa i Holdera oraz Fredrika Lindgrena. Robert Miśkowiak i Adam Skórnicki zajmowali odpowiednio dziesiąte i jedenaste miejsce.

Florecista IKS Jamalex z pew-ności nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Kontuzje kosztowały go spadek w rankingu florecistów z dziewiątego miejsca

Chińczyk stanął na drodze do awansu

Mocek znowu na tarczyBardzo szybko zakończył swój udział w indywidualnych zmaganiach florecistów na mistrzostwach świata Sławek Mocek. Leszczyniak szansę na udział w turnieju głównym stracił przegrywając w preeliminacjach.

na czterdzieste. Stąd też udział w rozgrywanych w tureckiej Antaly mistrzostwach świata rozpoczy-nał od walk preeliminacyjnych. Niestety Mocek jest w tym roku daleki od swojej najlepszej dys-pozycji. Z walki o medale odpadł równie szybko, jak podczas nie-dawnych mistrzostw Europy w Płowdiw. Tym razem na drodze do awansu stanął mu mało zna-ny Chińczyk Jialuo Shi. Leszczy-nianin przegrał 8:12.

Preelimiacji nie przebrnął też inny z Polaków, Marcin Zawada z AZS AWF Warszawa. Sztuka ta udała się natomiast poznaniako-

wi Tomaszowi Ciepłemu. Zapew-niony start w finale turnieju miał również najwyżej sklasyfikowany w światowym rankingu z biało – czerwonych Radosław Glonek z Sietom Gdańsk. Ostatecznie Glonek zajął szóste miejsce, a mi-strzem świata został Włoch An-drea Baldini.

Po zamknięciu tego wydania Dodatku odbył się turniej druży-nowy florecistów. Ostatni raz pol-ska ekipa z Mockiem w składzie stawała na podium mistrzostw świata w 2001. Biało – czerwoni we francuskim Nimes wywalczyli wtedy srebrne medale.

Fot.

Kla

udia

Dym

ek

Page 15: Dodatek 40/2009 (62)

15Sport

Raz do roku, zwykle w paź-dzierniku, dziennikarze, których pasją jest jazda konna, odkła-dają pióra, mikrofony, kame-ry i jadą do Jędrzychowic pod

Wschową na mistrzostwa Polski w skokach przez przeszkody. Tym razem na ranczu Bonanza zjawiło się trzynastu żurnalistów z różnych zakątków kraju, re-prezentujących różne redakcje.

– W półfinałowych przejaz-dach jeźdźcy pokonywali prze-szkody do wysokości 90 cm. W finale poprzeczki zawieszone były na wysokości 105 i 110 cm – wyjaśnia przedstawicielka or-ganizatorów, Karina Gołąbek.

Najlepiej na parkurze pora-dził sobie debiutant, Hieronim Borowicz z TV Konin. Drugie miejsce przypadło Agacie Gil, która w tym roku reprezentowa-ła Dziennikarski Klub Jeździec-ki Szwadron. Trzeci był kolejny debiutant, Arkadiusz Makow-ski, student dziennikarstwa z Poznania.

W imprezie startowało dwóch dziennikarzy z nasze-go regionu. Jacek Kuik z ABC, który stawał już kilkakrotnie na podium mistrzostw, tym razem był jedenasty, a Janusz Tatarski z gazety Słowo Ziemi Wschow-skiej ukończył rywalizację na piątej pozycji.

dok.ze strony 16Po kolejnym celnym rzucie

Amerykanki na tablicy pojawił się remis 39:39. Odra atakowa-ła dalej, a miejscowe koszykarki nie potrafiły powstrzymać roz-pędzonej ekipy z Brzegu. – Sta-nęłyśmy. Nic nam nie wpadało. Zabrakło determinacji w obro-nie. Byłyśmy przy tym za wolne. Tak nie możemy grać – podsu-mowała później kapitan zespo-łu, Ola Drzewińska.

Trzecią kwartę leszczynianki przegrały 12:27 i w meczu było 45:56. Podopieczne trenera Ja-rosława Krysiewicza mając przy-słowiowy nóż na gardle potrafiły się jeszcze poderwać do walki. Na 31 sekund przed końcem meczu, po zaliczonych punk-tach Gawrońskiej, Super-Pol Tę-cza zbliżyły się na punkt (73:74). Po chwili mógł być nawet remis, ale Gawrońska nie trafiła z linii rzutów wolnych. Na 21 sekund przed końcową syreną piłka była w rękach miejscowych, niestety na krótko. Przechwyt gości, faul Tęczy, a później jeden udany osobisty Amerykanki pozwolił Odrze wywieźć z Leszna zwycię-stwo 73:75, w kwartach 15:10, 18:19, 12:27 i 28:19.

- Dziewczyny były tak spara-liżowane pierwszym oficjalnym meczem, że aż żal było patrzeć na ich grę. Założenia taktyczne były zupełnie inne. Zabrakło koszykarskiego luzu w naszych poczynaniach, nastąpiła jakaś dziwna blokada. W końcówce grając z nożem na gardle udało się pokazać kilka dobrych za-grań. Wierzę, że już więcej ta-kiego meczu w tym sezonie nie zagramy – stwierdził Jarosław Krysiewicz.

Dwa dni później leszczy-nianki pojechały do Bydgoszczy na mecz z beniaminkiem, tam-tejszym Artego. Bydgoszczanki także przegrały swój pierwszy pojedynek sezonu, uległy w Po-znaniu akademiczkom.

Ligowe doświadczenie prze-mawiało za koszykarkami z Leszna, które zresztą w jednym z przedsezonowych turniejów dość łatwo poradziły sobie z podopiecznymi Adama Ziemiń-skiego. Liga jednak rządzi się swoimi prawami i to było widać w Bydgoszczy wyraźnie.

Już pierwsze akcje meczu pokazały, że mecz będzie wyjąt-kowo wyrównany. Bardzo dobrą partię od początku rozgrywała Joanna Walich i to głównie na niej spoczywał ciężar zdobywa-nia punktów. W drużynie Artego punktowały natomiast przede wszystkim Amerykanki: Me-

lanie Thomas i Lori Crisman. Pierwsza odsłona zakończyła się minimalnym zwycięstwem gospodyń 19:17. Przed przerwą, po akcjach Żanety Durak pro-wadzenie 36:35 objęła Tęcza.

Trzecia partia przebiegała w myśl zasady kosz za kosz. Żad-nemu zespołów nie udawało się zbudować choćby kilkupunkto-wej przewagi. Po trzydziestu mi-nutach stan rywalizacji wynosił 57:56 dla leszczynianek.

W końcówce meczu górę

wzięło doświadczenie i chyba lepsze przygotowanie kondycyj-ne koszykarek z Leszna. Sygnał do walki dała Edyta Krysiewicz. Dzięki akcjom doświadczonej rozgrywającej, Tęcza prowadziła 66:58. Na minutę przed końcem pojedynku, po kolejnym rzucie za 3 Krysiewicz było już 69:60 dla przyjezdnych. Dalej leszczy-nianki grały spokojnie i mogły świętować pierwszą wygraną w sezonie. Podopieczne trenera Jarosława Krysiewicza pokona-ły Artego Bydgoszcz 72:60, w kwartach 17:19, 19:16, 21:21, 15:4.

W pojedynku z Odrą punkty dla Super-Pol Tęczy zdobywały: Joanna Walich 19, Magdalena Gawrońska 13, po 10 Ola Drze-wińska i Edyta Krysiewicz, Ża-neta Durak 8, Joanna Czarnec-ka 7 i Marta Gajewska 6.

Najwięcej dla zespołu z Brze-gu: Chinyere Ukoh 20.

W meczu z Artego punkto-wały: Joanna Walich 23, Edyta Krysiewicz 18, Żaneta Durak 14, Ola Drzewińska 12, Magda-lena Gawrońska 3 i Marta Ga-jewska 2.

Najwięcej dla drużyny z Byd-goszczy: Lori Crisman 17 i Mela-nie Thomas 16.

KSSSE AZS PWSZ 4 2 2 - 0 159 - 122CCC 4 2 2 - 0 127 - 109Odra Brzeg 4 2 2 - 0 142 - 134Energa Toruń 3 2 1 - 1 154 - 119Blachy Pruszyński Lider

3 2 1 - 1 165 - 140

Super Pol Tęcza 3 2 1 - 1 145 - 135INEA AZS Poznań 3 2 1 - 1 160 - 158Lotos Gdynia 3 2 1 - 1 126 - 136Utex Row Rybnik 2 1 1 - 0 85 - 74Wisła Can Pack 2 2 0 - 2 128 - 140Artego Bydgoszcz 2 2 0 - 2 133 - 158ŁKS Siemens AGD 2 2 0 - 2 109 - 162MUKS Poznań 1 1 0 - 1 39 - 85

Popłynęły z Odrą na inaugurację

Odnalazły się nad Brdą

Do Poznania pojechali za-wodnicy urodzeni w 1995 roku i młodsi. Leszczynianie zdobyli w tej imprezie aż pięć medali. Złoty krążek w biegu na dy-stansie 300 metrów wywalczy-ła Ewa Poloch. Poprawiła przy tym swój najlepszy życiowy rezultat. Od teraz wynosi on 44,22 s.

Siostra Ewy, Martyna na tym samym dystansie była trzecia, również uzyskując re-kord życiowy (45,26).

Po srebrny krążek w sprin-

cie na 100 metrów sięgnęła Monika Konieczna. Pobiegła najszybciej w swojej przygodzie ze sportem, w czasie 13,81s .

Na „setkę” w Poznaniu bie-gał także Mateusz Krzyszto-fiak. Zajął trzecie miejsce z wy-nikiem 12,78s. Brązowy medal zawisł również na szyi skoczka w dal, Grzegorza Dolacińskiego (5,75m).

Młodzicy i juniorzy Achille-sa prezentowali swoje umiejęt-ności w Okręgowym Mityngu w Rzutach w Wolsztynie. W pchnięciu kulą wśród młodzi-ków bezdyskusyjnie zwyciężył Dawid Wielechowski, który uzyskał wynik 15,95m. To jego nowy rekord życiowy.

W rzucie młotem w kate-gorii juniorek młodszych za-wodniczki Achillesa zajęły całe podium. Zwyciężyła Karolina Górska, która posłała młot na odległość 41,37 m. Druga była Barbara Krystek (39,84), a trzecia Agata Gruszeczka (38,69).

- Były to już nasze ostatnie starty w tym sezonie. Teraz rozpoczynamy trzytygodniowy okres roztrenowania, a później czekają nas przygotowania do nowego sezonu. W styczniu oczywiście będziemy startować w hali – zakończył trener Achil-lesa, Dariusz Górski.

Biegali, skakali w Poznaniu, rzucali w Wolsztynie

Medalowe zakończenie sezonu Achillesa Kilka medali dorzucili do kolekcji w ostatnich zawodach sezonu letniego lekkoatleci Achillesa Leszno. Startowali w weekend Memoriale Bernarda Kobielskiego w Poznaniu oraz Okręgowym Mityngu w Rzutach w Wolsztynie.

Dziennikarze w siodle

Mistrz na koniu z KoninaDebiutujący w zawodach Hieronim Borowicz, reprezentujący TV Konin, został zwycięzcą mistrzostw Polski dziennikarzy w skokach konnych przez przeszkody. Zawody tradycyjnie odbyły się na ranczu Bonanza w Jędrzychowicach. Tym razem na podium zabrakło miejsca dla „pismaków” z naszego regionu.

Fot.

Igor

Leń

ski

Page 16: Dodatek 40/2009 (62)

Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

Już dwa mecze nowego se-zonu mają za sobą koszykarki Super - Pol Tęcza Leszno. Na in-augurację przegrały z Odrą Brzeg 73:75. Kluczowa dla losów tego pojedynku była bardzo wysoko przegrana trzecia kwarta. Dwa dni później podopieczne trenera Jarosław Krysiewicza pojechały

do Bydgoszczy i pokonały benia-minka Ford Germaz Ekstrakla-sy, Artego Bydgoszcz 72:60, choć o zwycięstwo łatwo nie było.

Przed rokiem leszczynianki także rozpoczynały sezon me-czem z ekipą z Brzegu. Wówczas dość nieoczekiwanie Tęcza prze-grała z podopiecznymi Jarosława Zyskowskiego. W tym roku Odra wydaje się być jeszcze silniejsza. W składzie zespołu z Brzegu są aż cztery Amerykanki.

Pierwszy mecz sezonu na parkiecie w hali Super-Pol Tęcza Leszno rozpoczęły nerwowo, ale mimo to prowadziły po 10 mi-nutach 15:10. Przez moment w drugiej osłony przewaga miejsco-wych wzrosła nawet do dziewię-ciu punktów, ale jeszcze przed przerwą koszykarki z Brzegu zniwelowały stratę do czterech oczek. Po 20 minutach gry rezul-tat wynosił 33:29.

Po zmianie stron za 3 trafiła jeszcze Magdalena Gawrońska, ale w kolejnych fragmentach ini-cjatywę zdecydowanie przejęły przyjezdne. Świetną partię roz-grywała Chinyere Ukoh.

dok.na stronie 15

Popłynęły z Odrą na inaugurację

Odnalazły się nad Brdą

Już dwa mecze nowego sezonu mają za sobą koszykarki Super - Pol Tęcza Leszno. Na inaugurację przegrały z Odrą Brzeg 73:75. Kluczowa dla losów tego pojedynku była bardzo wysoko przegrana trzecia kwarta. Dwa dni później podopieczne trenera Jarosław Krysiewicza pojechały do Bydgoszczy i pokonały beniaminka Ford Germaz Ekstraklasy, Artego Bydgoszcz 72:60, choć o zwycięstwo łatwo nie było.

- Wizyta prezesa i dwóch dy-rektorów w Gorican chyba nie była przypadkowa?

- Oczywiście, że nie. Mamy bardzo dobry kontakt z rodziną Pavliców. Przyjechaliśmy na ich zaproszenie silną leszczyńską ekipą. Świetnie zorganizowane zawody, myślę że Gorican może się starać o turnieje najwyższej rangi.

- Poziom sportowy chyba również bardzo wysoki, choć

Rozmowa ze Sławomirem Kryjomem, dyrektorem sportowym Unii Leszno

Działaczepodpatrywacze

Na finał Indywidualnych Mistrzostw świata Juniorów do Chorwacji wybrała się nie tylko spora grupa polskich kibiców, ale również żużlowych działaczy. Unię Leszno reprezentowali prezes Józef Dworakowski, a także dyrektorzy – zarządzający Ireneusz Igielski i sportowy Sławomir Kryjom. – Skorzystaliśmy z zaproszenia rodziny

biało – czerwoni nie wystąpili w głównych rolach.

- Myślę, że i Grzegorz Zengo-ta i Maciek Janowski mogli tutaj nawet walczyć o złoto. Szyki po-krzyżowały im upadki i drugi se-zon z rzędu nie mamy polskiego juniora na podium.

- Czy delegacja leszczyń-skiej Unii podpatrywała zawod-ników, którzy mogliby zasilić klub w nadchodzącym sezonie lub w niedalekiej przyszłości?

- My już mamy koncepcje składu na przyszły sezon. Regu-lamin nie pozwala na podejmo-wanie rozmów z zawodnikami, aczkolwiek nie będę ukrywał, że podpatrujemy kandydatów do startów w Unii. Myślę, że jest to coś normalnego. Przedstawiciele innych klubów także wybrali się do Gorican. Był prezes Robert Dowhan, był Wojciech Stępniew-ski. Nikt nie zasypia gruszek w popiele, każdy szuka optymal-nych rozwiązań.

- Zostawmy więc oficjal-ne rozmowy kontraktowe na boku. Panu, prywatnie, który z zawodników najbardziej się podobał?

- Na tym trudnym, dość dziu-rawym torze najlepsze wrażenie zrobił na mnie Tai Woffinden. Gdyby nie taśma na początku, sądzę, że wygrałby te zawody. Mistrzem został Darcy Ward i czapki z głów przed nim. Jest to ogromny talent. Jeździł wyjątko-wo mądrze i pokazał się z bardzo dobrej strony.

- Co z Patriciem Hougaar-dem? Czy ten żużlowiec ma jeszcze ważny kontrakt z Unią Leszno?

- Parick był wypożyczony z Unii Leszno do Unii Tarnów. Z naszym klubem jest związany umową do 30 listopada.

- Będą rozmowy o przedłu-żeniu kontraktu? Trzeba przy-znać, że ten zawodnik bardzo dobrze spisywał się w obecnym sezonie z ekipie Jaskółek, a brązowy medal w Gorican jest potwierdzeniem jego dobrej formy.

- Rzeczywiście. Patrick, co roku robi sukcesywne postępy, bardzo regularnie się rozwija. W tym roku odjechał już około stu zawodów. Był mocnym punktem swoich zespołów w Danii, Szwe-cji, Anglii i oczywiście w Polsce. Sądzę, że najbliższych czterech latach będziemy go oglądać w Grand Prix.

- Czyli co z tym przedłuże-niem kontraktu w Lesznie?

- Myślę, że jeszcze za wcześnie na takie deklaracje.

Rozmawiał: Michał Konieczny

Fot.

Igor

Leń

ski

Pavliców – przyznał ten ostatni. Nie jest jednak tajemnicą, że taka impreza, to doskonała okazja, by przyjrzeć się kandydatom do jazdy w Unii.

Fot.

Kla

udia

Dym

ek