Dodatek budowlany

24

description

dodatek budowlany

Transcript of Dodatek budowlany

Page 1: Dodatek budowlany
Page 2: Dodatek budowlany

Budownictwo PANORAMA LESZCZYŃSKA2 www.panorama.media.pl 25 III 2010

REKLAMA

Page 3: Dodatek budowlany

REKLAMA

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 3 Budownictwo

Rynek nieruchomości po kryzysie fi nansowym

Pod specjalnym nadzorem banków Ubiegłoroczny dołek na rynku nieruchomości wydaje się

już przeszłością. Co prawda do boomu sprzed kryzysu fi-nansowego na jesieni 2008 r. jeszcze daleko, to jednak w obrocie nieruchomościami pojawiło się ożywienie. Za-

pały części inwestorów studzą jednak banki. Rok 2009 był bardzo trudny dla starych i nowych właścicieli

nieruchomości. Bardzo dobrze było to widać na przykładzie grun-tów komunalnych w Lesznie. Większość przetargów na sprze-daż nieruchomości kończyła się fiaskiem. I to mimo powtarza-nia procedur.

– W 2009 r. sprzedaliśmy tylko cztery z ponad 20 oferowanych działek budowlanych pod budownictwo jednorodzinne, głównie na osiedlu Grzybowo. Liczymy, że w tym będzie już łatwiej, bo kry-zys mamy już za sobą – informuje Jolanta Jankowiak, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami Urzędu Miasta Leszna

Na razie na rynku nieruchomości gruntowych ruch jest jed-nak mały. W ostatnich tygodniach nie sprzyjała temu z pewnoś-cią zima, a także wciąż wysokie ceny ziemi. W Lesznie za metr kwadratowy pod budownictwo mieszkaniowe trzeba zapłacić 150-200 zł/m2.

Natomiast na rynku mieszkań, także wtórnym, kończy się już zastój. Potwierdza to Joanna Jabłońska, właścicielka firmy Nieruchomości Atena w Lesznie. W ostatnim roku ceny miesz-kań spadły o 10-15 proc., ale nawet i ten fakt nie zachęcał do transakcji.

– Obecnie w Lesznie za mieszkania na rynku wtórnym w blo-

kach z płyty trzeba zapłacić 2,2 – 3 tys. zł/m2. W nowym budow-nictwie, głównie na osiedlu przy ul. Ostroroga, cena metra kwa-dratowego to 3-4 tys. zł/m2 – wyjaśnia Joanna Jabłońska.

Jednym z głównych powodów nikłego zainteresowania nie-ruchomościami w ostatnich miesiącach były ogromne trudności w uzyskaniu kredytów hipotecznych przez potencjalnych nabyw-ców. Banki, z których część wywołała światowy kryzys swą nie-odpowiedzialnością czy wręcz zachłannością, same stały się jego ofiarą. W związku z tym znacznie zaostrzono przepisy kredyto-we. Dodatkowo banki znacznie podwyższyły marże i inne opłaty pobierane przy udzielaniu kredytu.

– O kredyt jest dziś znacznie trudniej, bo większość kredy-todawców żąda udziału własnego w sporej wysokości. Procedu-ry kredytowe trwają od miesiąca do dwóch, a banki znacznie do-kładniej prześwietlają finanse kredytobiorców, ich zobowiąza-nia i możliwości spłaty zaciąganych zobowiązań – tłumaczy Jo-anna Jabłońska.

Dodatkowo przepisy kredytowe zostaną wkrótce zaostrzone. Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła, że raty kredytów nie po-winny w żadnym przypadku przekraczać 65 proc. dochodów kon-sumentów o największych zarobkach. Ma być tak nawet w sytu-acji, gdy sami kredytobiorcy godzą się na takie warunki spłaty zobowiązań, bo dla nich pozostałe 45 proc. dochodów w zupełno-ści wystarcza na spłatę bieżących zobowiązań i życie na godnym poziomie. Dla osób o zarobkach przeciętnych raty kredytów nie mogą przekroczyć połowy dochodów. (ram)

Page 4: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKA4 www.panorama.media.pl 25 III 2010Budownictwo

REKLAMA

Waldemar Jackowski z Pakosławia

Ułożył godło PolskiGdyby się nie zakochał, pewnie by nie został wicemistrzem

Polski... glazurników. – Jestem wyuczonym ślusarzem, kładzenia płytek uczy-

łem się sam – mówi o sobie 32-letni Waldemar Jackowski z Pakosławia.

Przydało się, kiedy poznał przyszłą żonę. Od razu jego akcje po-szły w górę, a jeszcze przy okazji znalazł pracę.

Glazurnik przez przypadek– Kiedy przyszli teściowie robili remont, to się zaoferowałem,

że położę im płytki – wspomina. – No i położyłem. Nie ukrywam, dobrze położyłem. Zobaczył to taki ceniony i znany w okolicy maj-ster. Najwidoczniej jemu też się spodobało i zaproponował mi pra-cę. I tak zostałem zawodowym glazurnikiem. Teraz pracuję już na własny rachunek.

O klientów trzeba dbać, a że i branża glazurnicza się rozwija, wchodzą nowe materiały i technologie, często w poszukiwaniu tych nowości albo rozwiązania jakiegoś technicznego problemu, zagląda do internetu. I tak pewnego razu natrafił na stronę Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy i na ogłoszenie o mistrzostwach Polski glazurników.

– To było w 2008 roku – opowiada płytkarz z Pakosławia. – Ogła-szali eliminacje, które się miały odbyć na targach Budma w Pozna-niu. Pojechałem tam. Raz – żeby pooglądać targi, dwa – żeby spró-bować swych sił.

Ręce BogaW hali uwijali się już startujący w zawodach płytkarze, a on krążył

przypatrując się ich pracy. Cztery stanowiska były jeszcze wolne.

– Wziąłem głęboki wdech, powiedziałem sobie: co mi tam i się za-pisałem – wspomina. – To nie była prosta robota. Leżała sterta pły-tek, z których mogliśmy brać, co chcieliśmy, a naszym zadaniem by-ło ułożenie motywu o nazwie „Ręce Boga”.

To prasłowiański talizman ochronny o potężnej mocy. Nad tym akurat na mistrzostwach glazurników nikt się specjalnie nie zasta-nawiał. Ważniejsze było, że to skomplikowany, drobiazgowy wzór, a płytki ceramiczne w swej naturze do najbardziej plastycznych ma-teriałów nie należą. No i jeszcze trzeba było dbać o te równe fugi.

– To ja wymyślam wzory do ułożenia na zawodach – przyznaje z dumą Paweł Królikowski, prezes Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy. – Nie są proste, ale ja znam możliwości rzemieślników. Proszę mi wierzyć, polscy glazurnicy należą do najlepszych na świecie. Zwy-cięzcy naszych zawodów otrzymują naprawdę atrakcyjne nagrody, tym bardziej więc zadania nie mogą być łatwe.

W tamtych eliminacjach Waldemar Jackowski zdobył I miejsce i prawo do startu w finale mistrzostw Polski.

– W finale trzeba było ułożyć „Człowieka witruwiańskiego” we-dług Leonarda da Vinci – wspomina. – To postać człowieka wpisa-na w koło i kwadrat. Człowiek jak rozłoży ręce jest tak samo szero-ki jak wysoki. Wymierzyłem się przed pracą. W tamtym finale zdo-byłem czwarte miejsce. Podrażniło to trochę moją ambicję i nie da-wało spokoju. Postanowiłem, że w następnych mistrzostwach też wystartuję.

Dziób z wieszaka– Zawodnicy dostają do domów wzór i mają około miesiąca cza-

su na ułożenie go – mówi prezes Królikowski. – Potem podczas za-

Page 5: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 5 Budownictwo

REKLAMA

wodów na oczach publiczności mają kilka godzin na wykończenie dzieła.

Białego orła, godło Polski, zna każdy. Łatwo sobie wyobrazić, że ułożenie go z płytek ceramicznych do najłatwiejszych nie należy. Ale nie jest niemożliwe.

– Tydzień mi to zajęło – wyznaje W. Jackowski.

Orła zrobił z białych płytek, które mu zostały po jakiejś robocie. Były to płytki gresowe, czyli najtwardsze z możliwych. Skompono-wanie z nich orła, by oddać wszystkie jego detale, wymagało wręcz rzeźbiarskich umiejętności.

– Ułożyłem orła z czterech warstw płytek – opisuje autor. – Pa-zury i dziób zrobiłem z mosiądzu. Wykorzystałem taki mosiężny wieszak – uśmiecha się. – Chyba mi wyszedł.

Wyszedł. Przez komisję oceniony został bardzo wysoko: zdo-był drugie miejsce, a W. Jackowski tytuł wicemistrza Polski glazurników.

– Glazurnicy to elita budowlańców – podkreśla Królikowski. – Muszą być po części artystami, mieć zmysł estetyczny. Tego że cegła jest krzywo położona, nie widać pod tynkiem, a efekty pra-cy glazurników są zawsze na wierzchu. To one stanowią o wyglą-dzie obiektu.

– W czym tkwi tajemnica sukcesu? – wicemistrz z Pakosławia zna odpowiedź na to pytanie: – Trzeba zawsze robić jak dla siebie.

ARKADIUSZ JAKUBOWSKI

po mistrzowsku kładzie płytki

z czterech warstw gresu

Polskie Zrzeszenie Płytkarzy jest stowarzyszeniem osób zajmujących się zawodowo układa-niem płytek ceramicznych. Powstało w 2003 roku, by dbać o interesy tej grupy zawodowej i przyczyniać się do podniesienia znaczenia zawodu glazurnika. Zajmuje się między innymi or-ganizowaniem szkoleń dofi nansowanych z funduszy Unii Europejskiej. Szkolenia te, przygoto-wujące do egzaminów mistrzowskich i czeladniczych, ukończyło 1587 glazurników, 272 mon-terów izolacji budowlanych oraz 254 sprzedawców pracujących w salonach ceramicznych lub w składach budowlanych. PZP współpracuje ze Związkiem Rzemiosła Polskiego oraz izbami rzemieślniczymi. Aby pokazać, jak trudny i wymagający jest zawód glazurnika, PZP organizuje mistrzostwa glazurnicze, które odbywają się podczas największych targów branży budowlanej: Budma w Poznaniu oraz Murator Expo w Warszawie.

Waldemar Jackowski ,,w towarzystwie” pluszowego bociana

FOT.

SŁA

WO

MIR

SK

RO

BAŁA

Page 6: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKA6 www.panorama.media.pl 25 III 2010Budownictwo

REKLAMA

Rolety w oknach, to ochrona i ozdoba w jednym

Koniec z podglądaniemWścibscy sąsiedzi nie należą do rzadkości. Jak uchronić się

przed wzrokiem plotkary z naprzeciwka? Warto zamonto-wać rolety. Zewnętrzne ochronią prywatność, a przy okazji utrudnią włamanie złodziejowi. Natomiast rolety wewnętrz-

ne, dobrane ze smakiem lub zaprojektowane według autorskiego po-mysłu, nadadzą wnętrzu wyjątkowy styl. Żadne rolety zewnętrzne czy drzwi antywłamaniowe nie dadzą 100%

gwarancji przed włamaniem, ale pokonanie takich zabezpieczeń wy-maga czasu i precyzji. Podczas ich forsowania złodziej zapewne na-robi sporo hałasu, co może zaalarmować śpiących domowników. Pod względem bezpieczeństwa warto wybrać rolety wykonane ze specjal-nego, ekstradowanego aluminium. Ich pancerz, prowadnice i śruby są tak skonstruowane, że trudno przy nich manipulować. Kupując role-tę zewnętrzną zapytajmy o rodzaj atestu, który określa klasę odpor-ności na włamanie.

Roleta ma także wiele innych zalet. Przede wszystkim chroni przed nasłonecznieniem i nagrzaniem mieszkania. Jak zapewniają producenci daje ona efekt zbliżony do klimatyzacji. Przy temperaturze na zewnątrz około 35 st. C na plusie utrzymuje we wnętrzu mieszkania temperatu-rę o około 10 stopni niższą. Nie bez powodu niemal każdy dom w Hi-szpanii posiada rolety. To przy okazji świetny izolator zimą.

– Nasi pracownicy sprawdzali różnicę temperatur po spuszczeniu rolet. Na zewnątrz budynku było – 10 st. C, a w poduszce powietrznej utworzonej pomiędzy szybą i roletą – 4 st. C. Różnica sześciu stopni mówi sama za siebie – przekonuje Iwona Gbioryczyk, współwłaściciel-ka firmy Rollux w Lesznie.

Roleta wyciszy też dom, a co ciekawe można wietrzyć miesz-kanie nie podnosząc jej, ponieważ jest perforowana. Montaż ro-let jest szczególnie polecany w domach z drewnianymi profilami okiennymi. Jak wiadomo okna drewniane objęte są zazwyczaj krótszą gwarancją producenta, ponieważ pod wpływem słońca, wiatru, deszczu i mrozu szybciej niż plastiki ulegają zniszcze-niu. Wymagają też częstszej konserwacji. Niewątpliwie mon-taż rolet przedłuży ich żywotność.

– Wybór kolorów jest duży. Klienci wybierają głównie te tra-dycyjne: beże, szarości i brązy. Jednak czasami warto się od-ważyć. Pamiętam klienta, który kupił u nas czerwone rolety do domu jednorodzinnego. Po zamontowaniu świetnie prezentowa-ły się z czerwonymi dachówkami i rynnami w tym samym, in-tensywnym kolorze – dodaje I. Gbiorczyk.

Warto też wspomnieć o zaletach rolet wewnętrznych, które coraz częściej zastępują tradycyjne rozwiązania. Są nie tylko praktyczne, ale i estetyczne, a wybór kolorysty-ki i wzornictwa, w przeciwieństwie do firan, jest ogromny. Rolety wewnętrzne montuje się do ościeżnicy okna, ściany lub nadproża. Kupując rolety materiałowe możemy zdecy-dować się na przepuszczające lub blokujące światło. Świet-nie wyglądają rolety robione na indywidualne zamówienie. Na rynku działają firmy wytłaczające na materiale dowolny nadruk. Może to być nasze zdjęcie, ulubiony zespół czy repro-dukcja jednego z malarskich dzieł. Dzięki temu wnętrze zyska indywidualny charakter. (kab)

Page 7: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 7 Budownictwo

REKLAMA

Z czego wykonać podjazd dla samochodu lub ogrodową ścieżkę

Nie tylko estetyka jest ważnaPowszechnym materiałem brukarskim pozostaje wciąż kostka

betonowa. Dziś dostępne są na rynku przeróżne jej kształ-ty i kolory. Producenci chcąc przyciągnąć klientów, co ro-ku wprowadzają jakieś nowości. Dlatego mimo że w nad-

chodzącym sezonie budowlanym rewolucji w tej dziedzinie raczej nie będzie i tak jest w czym wybierać.

– Duże firmy produkujące kostki betonowe oferują na ogół od 30 do 40 ich rodzajów. Dzięki temu klienci mogą bez problemu reali-zować własne pomysły i marzenia. Poza gustem oraz upodobania-mi trzeba jednak brać pod uwagę także funkcjonalność i estetykę. Końcowy efekt jest wypadkową wszystkich tych czynników – mówi Łukasz Szady, właściciel firmy brukarskiej Szabet z Wilkowic.

Kostka betonowa nadaje się do układania zarówno na podjaz-dach, jak i ogrodowych ścieżkach, a także tarasach. Tworzy się z niej również schody. Jest bowiem dość wytrzymała oraz odporna na warunki atmosferyczne. Nie najlepiej znosi jednak posypywa-nie solą, dlatego zimą lepiej zrezygnować z tego sposobu walki ze śniegiem i lodem.

Kostka granitowaO wiele bardziej wytrzymała oraz odporna na ścieranie, deszcz

czy mróz jest kostka granitowa. Nie straszna jej również sól. W dodatku, odwrotnie niż wyroby betonowe, nie nasiąka wodą. Dzięki temu nawet po wielu latach wygląda efektownie. Podstawową wa-dą kostki granitowej jest cena, na ogół o około 50% procent wyż-sza niż betonowej.

– Jeśli marzymy o wyłożeniu ścieżek kostką granitową, a nie stać nas na poniesienie wyższych kosztów, możemy wykorzystać granitowe odpady, które są znacznie tańsze. Nie będziemy mieli wówczas równych kwadracików, tylko elementy o nieregularnych kształtach, ale zapłacimy prawie tyle samo, co za kostkę betonową – radzi Łukasz Szady.

Granit nadaje się nie tylko do układania ścieżek, tarasów czy podjazdów, jest również efektowym elementem wykończeniowym, dostępnym w różnych kolorach. Można go łączyć chociażby z kost-kami betonowymi, lub innymi materiałami.

Piaskowiec i marmurPoza betonem oraz granitem na rynku dostępne są również kost-

ki z piaskowca lub marmur. Jedne i drugie nie należą jednak do bardzo wytrzymałych materiałów. Marmur to kamień dość miękki, nadający się raczej do wnętrz, z kolei piaskowiec jest mało odporny na warunki atmosferyczne. Oba te kamienie sprawdzą się jednak jako element wykończeniowy, na przykład ogrodowego chodnika, ogródka skalnego czy oczka wodnego. (SzA)

Page 8: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKA8 www.panorama.media.pl 25 III 2010Budownictwo

FOT.

SŁA

WO

MIR

SK

RO

BAŁA

REKLAMA

Inteligentny dom powinien spełniać nasze potrzeby

Na dotyk lub głos Czym jest inteligentny dom? To budynek, który rankiem ,,sam”

podniesie rolety, włączy ogrzewanie podłogowe, uruchomi ekspres do kawy i nastawi naszą ulubioną muzykę. W inte-ligentnym domu wszystkie systemy: grzewczy, oświetlenio-

wy, alarmowy, sterowanie roletami czy kuchennymi urządzeniami jest zintegrowane. W USA niemal połowa gospodarstw opiera się na zintegrowanej elektronice. WPolsce średnie koszty jego uruchomie-nia wyglądają następująco: sterowanie oświetleniem: 200zł/m2, ste-rowanie oświetleniem i ogrzewaniem: 300zł/m2 , sterowanie oświet-leniem, ogrzewaniem i roletami: 400zł/m2. Jak widać dziś jeszcze nie każdego na takie rozwiązanie stać, ale – jak zapewniają produ-cenci inteligentnych systemów – to usługa, która niebawem stanie się standardem i w Polsce. Sam system monitorująco – alarmowy to wydatek od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

– Na cenę ma wpływ liczba i rodzaj zamontowanych kamer np. to czy widzą zarówno w dzień i w nocy, na jaką odległość, czy sy-stem wyposażony jest w rejestrator i dysk. W Polsce na kamery de-cydują się głównie właściciele firm, rzadko właściciele prywatnych nieruchomości. Zastanawiam się, czy to wynika z oszczędności czy poczucia bezpieczeństwa? – pyta retorycznie Michał Samol z Opti – Instal w Bukówcu Górnym.

Nie tylko rodzaj kamery w systemie alarmowym ma wpływ na cenę. Duże znaczenie ma liczba i rodzaj czujek montowanych w nie-ruchomości. O wiele droższe są specjalne czujki montowane w do-mu, w którym na co dzień przebywają zwierzęta, jak psy czy koty. Muszą być tak skonstruowane by nie wszczynać alarmu za każdym razem, gdy zwierzę znajdzie się nieopodal.

Systemy alarmowe w domach inteligentnych zabezpieczają m.in. przed: włamaniem (uruchomi się przy ruchu, próbie wybicia szyby, uchyleniu drzwi), zalaniem (odetnie dopływ wody), wybu-chem gazu (zamknie zawór). Projektanci systemów alarmowych podkreślają, że czujniki muszą znaleźć się wszystkich poziomach budynku, inaczej system nie spełni swojej funkcji w stu procen-tach. Zintegrowany system w inteligentnym domu może zostać zabezpieczony w dowolny sposób: ręcznie sterowaną klawiaturą, pilotem, kartą, liniami papilarnymi lub głosem. (kab)

W inteligentnym domu wszystkie systemy są zintegrowane

Page 9: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 9 BudownictwoREKLAMA

Page 10: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKA10 www.panorama.media.pl 25 III 2010Budownictwo

REKLAMA

Domy z sosnowych bali są estetyczne i bardzo ciepłe

,,Prezent” od SkandynawówW Polsce dominują na Podhalu i na Mazowszu. Ale tak-

że w innych regionach coraz częściej można je spot-kać. Chodzi o drewniane domy, stawiane z bali, głów-nie sosnowych. Takie obiekty są nie tylko oryginalne

i estetyczne, ale także niezwykle ciepłe. Konstrukcje z bali stawiane są w jednej z najstarszych tech-

nologii budowlanych, znanych od setek lat. Domy wykonywa-ne w ten sposób mają swój unikalny i ponadczasowy charak-ter, na który składają się naturalny styl drewna i nowoczesna architektura wykonania. Podstawą konstrukcji są najczęściej bale sosnowe lub świerkowe, mogą być jednak także droższe – z cedru lub z modrzewiu. Przeważają obiekty z elementów okrągłych, co nadaje im niepowtarzalny, miły dla oka wygląd. W zależności od wymagań klientów oraz zaleceń projektantów, wykorzystuje się najczęściej drewniane elementy o średnicy od 16 cm (w przypadku najmniejszych obiektów) do 30 cm. W przypadku największych konstrukcji (pensjonaty, karczmy, hotele, zajazdy) stosuje się często bale o średnicy 40, a nawet 50 cm. Elementy drewniane są łączone ze sobą na różne spo-soby – pióro-wpust, półksiężyc lub na obce pióro oraz dodat-kowo jeszcze uszczelniane.

Natomiast bale prostokątne są produkowane z suszonej tarcicy świerkowej. Bale tworzące ściany zewnętrzne i we-wnętrzne łączone są według tradycyjnej metody ciesielskiej, czyli na tzw. obłap z ostatkami. Wzdłuż bale prostokątne są z kolei połączone przez połączenia pióro-wpust, dodatkowo izo-

lowane uszczelkami układanymi między balami. Od wewnątrz ściany są ocieplane warstwą izolacji, zazwyczaj jest to wełna mineralna.

– W regionie leszczyńskim domy z bali stawiane są jeszcze dość rzadko – informuje Eugeniusz Grodzki, właściciel firmy Bal-Dom z Ludwinowa koło Pępowa. – Ich niewątpliwą zaletą jest możliwość postawienia niemal w każdych warunkach kli-matycznych. Choć montaż takich obiektów jest mało skompliko-wany, to jednak bardzo dużą wagę trzeba przywiązać do jakości drewna. Musi być należycie wysuszone, by elementy drewniane nie ulegały skręcaniu, bo wtedy ściany nie będą proste.

Obiekty z drewnianych bali powstają według indywidual-nych projektów. To klienci decydują o rodzaju pokrycia da-chu (najczęściej to dachówka lub gonty), standardzie i rodza-ju montowanych okien i drzwi, a także systemie ogrzewania. Drewniane elementy konstrukcji muszą być kompleksowo za-bezpieczone przed wpływem szkodliwych czynników atmosfe-ry poprzez impregnaty, barwniki i lakiery.

Stawiane od lat w Skandynawii czy na Syberii, w miejscach sporych mrozów, domy z bali zapewniają domownikom ciepło na długie lata. Połączenie szczelnych bali z grubą warstwą izo-lacji termicznej sprawia, że ściany zjawisko kondensacji wody w tej ścianach praktycznie nie występuje. Koszt budowy domu drewnianego w stanie surowym, z dachem z desek i papy to wydatek ok. 1500 zł/m2. Na postawienie domu o powierzchni 160 m2 potrzeba dwóch miesięcy. (ram)

Page 11: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 11 BudownictwoREKLAMA

Page 12: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKA12 www.panorama.media.pl 25 III 2010Budownictwo

REKLAMA

Okna: chronią, wyciszają i ozdabiają nieruchomość

Wolimy swojskie klimatyMamy ogromny

wybór okien, od wersji stan-dardowej po-

przez energooszczędną, a na skandynawskiej i an-gielskiej kończąc. W ok-na energooszczędne dziś standardowo wyposaża się tzw. domy pasywne, które oprócz komfortu i wygody zapewniają bardzo niskie koszty ogrzewania. Jak zapewniają firmy zajmu-jące się budową domów pasywnych, oszczędności termiczne w takim budyn-ku sięgają nawet 90 %. Zi-mą nie trzeba się zanadto dogrzewać, a latem niepo-trzebna jest klimatyzacja, ponieważ wnętrze pozosta-je chłodne.

– Oczywiście okna energooszczędne z powo-

dzeniem można zamontować w zwykłym domu jednorodzinnym czy w blokach. Wyglądają, jak okna tradycyjne, choć mają nieco grubsze ramy. Tym, co je wyróżnia jest trzyszybowy pakiet zespolony. Aby spełniały swoją rolę w 100% warto zadbać o kompleksowe ocieplenie nieruchomości, w której je montujemy – tłumaczy Mariusz Sosnowy, właściciel PHU Sosnowy w Głogowie.

Kupując okna energooszczędne trzeba dokładnie przyjrzeć się ich pa-rametrom, z których najważniejszym jest przepuszczalność termiczna dla całego okna. Im współczynnik niższy, tym mniej ciepła wydostaje się z mieszkania na zewnątrz budynku. Okna energooszczędne najle-piej swoją rolę spełniają od północnej strony nieruchomości, bo właś-nie od północy ucieka najwięcej ciepła. W domach pasywnych stosuje się proste rozwiązania: od strony południowej okna są większe, a od północnej – zdecydowanie mniejsze. Kupując okno energooszczędne warto też zwrócić uwagę na przepuszczalność światła. Każdemu prze-cież zależy na jasnym, słonecznym mieszkaniu.

Osobom zamożnym polecamy okna antywłamaniowe. To stolarka o bardzo wysokiej klasie odporności, którą testuje się uderzając w ok-na stalową, ponad 4–kilogramową kulą. Po trzech uderzeniach z od-ległości 3 metrów szyba delikatnie pęka i robi się tzw. pajączek, któ-ry nie wylatuje z framugi i nawet popękany jest nadal skuteczną ba-rierą dla złodzieja.

W Polsce od dawna można kupić okna angielskie, skandynawskie czy holenderskie, ale nie cieszą się one powodzeniem.

– Anglicy mają w zwyczaju wszystko robić na odwrót. Tak też jest z oknami, które otwierają się w pionie lub na zewnątrz. Chyba dlate-go Polacy ich nie kupują – wyjaśnia M. Sosnowy. (kab)

Kupując okna energooszczędne trzeba do-kładnie przyjrzeć się ich parametrom

FOT.

SŁA

WO

MIR

SK

RO

BAŁA

Page 13: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 13 Budownictwo

REKLAMA

Stare domy, ze starymi meblami i skrzypiącymi deskami na pod-łogach mają swój wyjątkowy klimat. Jednak bez odpowiedniej pielęgnacji, zamiast wnętrza retro, szybko zaczną przypomi-nać zapuszczoną ruderę. Drewno jest materiałem wymagają-

cym szczególnej troski i zanim zaczniemy odnawiać takie mieszka-nie trzeba zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt i cierpliwość. Do reno-wacji drewna pokrytego łuszczącą farbą niezbędna będzie szlifierka, opalarka lub specjalny preparat ułatwiający zdarcie starej skorupy. Jeśli drewno było wielokrotnie malowane, czasem potrzeba anielskiej cierpliwości, by przebić się do serca czyli zdrowego, pięknego drewna. Po zdarciu starej farby powierzchnię należy oczyścić wilgotną ście-reczką, a wszelkie ubytki zaszpachlować.

Rekonstrukcja drewnianego krzesełka to robota na kilkanaście go-dzin, ale ze starymi drzwiami zdobionymi ornamencikami trzeba się będzie bawić długie tygodnie. Samodzielna konserwacja nada odno-wionym elementom nie tylko wyjątkowy wygląd, ale spowoduje, że staną się dla nas bardzo wartościowe. Do tematu nie można jednak podchodzić ambicjonalnie i – przynajmniej do renowacji i konserwa-cji podłogi – lepiej zawołać fachowca. Duże powierzchnie wymagają bowiem nie tylko wiedzy, ale i specjalistycznego sprzętu.

Co warto mieć w szafce z narzędziami, gdy przystępujemy do pra-cy przy drobniejszych sprawach, jak okna, drzwi czy drewniane meb-le? Przydatna będzie bejca. Jest niezastąpiona, gdy w drewnie są za-szpachlowane ubytki lub dorabiane elementy, bo wyrównuje odcień na całej powierzchni. Eksperci radzą, by przed rozprowadzeniem wosk rozcieńczyć terpentyną lub benzyną. W sklepie można też kupić goto-wy wosk konserwujący lub koloryzujący, w wygodnej do nakładania formie – pasty. Jeśli wybieramy lakier pamiętajmy, że tłuste drewna

np. dąb czy kasztan czy mahoń trudno malować zwykłymi lakierami i o wiele lepiej sprawdzą się lakiery wodne. Nie każdy musi się znać na renowacji, a nie wszystkie informacje ściągnięte z internetu mu-szą okazać się prawdą, dlatego zamiast do marketu po zakupy lepiej wybrać się do profesjonalnego, branżowego sklepu. Tematyką drew-nianą w pełnym zakresie zajmuje się w Lesznie firma Drewbaz. Ku-pimy u nich produkty do barwienia, impregnacji, klejenia, lakierowa-nia i malowania drewna. Tutaj też uzyskamy fachową poradę. (kab)

Stare wnętrza wymagają odpowiedniego podejścia

Nie zawsze można zrobić samemu

Drewno jest materiałem wymagającym szczególnej troski

FOT.

SŁA

WO

MIR

SK

RO

BAŁA

Page 14: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKA14 www.panorama.media.pl 25 III 2010Budownictwo

REKLAMA

O czym trzeba pamiętać zanim położy się płytki ceramiczne?

Modnie, ale i funkcjonalnieW kwestii wystroju wnętrza, najlepiej kierować się włas-

nym gustem. Warto szukać też inspiracji. Jeśli chodzi o płytki niesłabnącą popularnością cieszą się kolory ziemi, na przykład beże i odcienie pastelowych brązów.

– Dość modne jest także zestawianie bieli z czernią połączone z mocnymi akcentami dekoracyjnymi, barwami, takimi jak czerwień, fiolet bądź pomarańcz – zdradza Sylwia Skóra kierownik salonu ła-zienek Gold Art Polska zajmującego się dystrybucją włoskich płytek i produkcją mozajek.

Moda dotyczy także faktury i rozmiarów płytek. Nadal bardzo po-pularne są na przykład oddające usłojenie drewna lub strukturę tra-wertynu i marmur. Jeśli zaś chodzi o wielkość płytek, coraz większym zainteresowaniem cieszą się te największe, osiągające rozmiary 45 na 90 centymetrów. Stosuje się je w dużych pomieszczeniach, jak rów-nież tych o bardzo małej powierzchni.

Można nimi ozdabiać ściany i podłogi, świetnie nadają się np. do optycznego wydzielenia części pomieszczenia, lub do zabudowy brodzika w kabinie. Mozaiki, bo o nich mowa zyskują sobie coraz większe zainteresowanie klientów, choć ich układanie nie należy do najłatwiejszych.

– Klient otrzymuje gotowy wzór, ale jego umieszczenie na ścianie wymaga dużej precyzji i fachowej wiedzy. Najczęściej popełnianym błędem jest układanie jej na zbyt grubej warstwie kleju, powoduje to opadanie elementów mozaiki z podkładu, na którym jest umocowana przez producenta – radzi Sylwia Skóra.

Jeśli chodzi o wzornictwo, trendów jest wiele. Wielu klientów po-

szukuje motywów rustykalnych. Mozaiki te posiadają nieregularną krawędź, dająca efekt falujących fug. Druga grupa to zwolennicy form nowoczesnych, na które składają się mozaiki cięte w najróżniejsze kształty, moduły kwadratów i prostokąty. Najnowszymi trendami są mozaiki płytek łączone z elementami stali kwasoodpornej, szkłem i kamieniem naturalnym.

Inaczej wygląda kładzenie płytek w łazience, inaczej w kuchni, a jeszcze inne zasady obowiązują, gdy wykładamy nimi taras. Na po-czątek warto pamiętać, że płytki ścienne nie nadają się na podłogi, głównie, dlatego że znacznie szybciej się ścierają. Z kolei te podłogo-we można położyć na ścianie. W każdym przypadku warto zadbać, by przeznaczona pod nie powierzchnia była równa i gładka. Pomoże w tym użycie zaprawy wyrównującej.

– W łazience w miejscach narażonych na kontakt z wodą warto po zagruntowaniu położyć warstwę hydroizolacji. Ważnym elementem jest też fuga, najlepiej poliuretanowo-cementowa z efektem perlenia. Dzię-ki temu brud nie będzie wnikać w głąb fugi – radzi Sylwia Skóra.

Na podłodze w kuchni najlepiej położyć płytki o wyższej klasie ścieralności, najlepiej pomyśleć o gresowych, wykorzystując do tego półelastyczny klej. Specjalnych zabiegów wymaga taras. Trzeba wy-konać spad z tarasu na zewnętrzną jego krawędź, ułatwi to odprowa-dzenie wody z jego powierzchni. Po zabezpieczeniu podłoża folią hy-droizolacyjna i użyciu taśm izolacyjnych w narożach, dobieramy mro-zoodporny i elastyczny klej. Pozostaje jeszcze wybór płytek o małej nasiąkliwości wody i wysokiej odporności na ścieranie. Kropką nad „i” jest fuga polimerowo-cementowa i silikon uszczelniający łączenie płytek w narożach. (SzA)

Page 15: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 15Budownictwo

REKLAMA

Dach to kosztowny element domu, konieczne jest więc do-kładne przemyślenie jak powinien wyglądać, a potem sta-ranne wybranie pokrycia. Na rynku dostępne są trzy rodza-je pokryć dachowych, każdy z nich ma zalety, ale też wady.

Za najdroższe, lecz również najbardziej trwałe uchodzą dachówki, coraz więcej zwolenników zyskują też gonty papowe, jednak chy-ba najczęściej klienci decydują się na blachodachówki.

– Blaszane pokrycie dachowe jest przede wszystkim lekkie. Je-go waga to mniej więcej 15% wagi dachówek i wynosi ok. 4,5 kg / m2– wyjaśnia Czesław Wawrzyniak, właściciel firmy Dach-Me-tal ze Święciechowy, produkującej blachodachówki. – Dzięki te-mu lepiej nadaje się na dachy w wiekowych domach, nie ma bo-wiem obaw, że więźba nie wytrzyma ciężaru nowego pokrycia. Blachodachówka jest również tańsza, a jej żywotność niewiele różni się od pokryć z dachówki ceramicznej. Na przykład nasza firma udziela gwarancji na 10 lat. Kolejna zaleta to tańsze ele-menty wykończeniowe.

Sporym plusem balchodachówki jest również szybkość i łatwość montażu, co automatycznie zmniejsza koszty robocizny, bo deka-rze mniej liczą sobie wykonaną pracę. Wybór kolorów jest równie szeroki jak w przypadku dachówek. Najbardziej popularne barwy to różne odcienie czerwieni, np. wiśnia i brązu.

– W swej ofercie mamy 16 kolorów, ale klienci najchętniej kupują te, które widzieli np.u sąsiadów lub znajomych, dlate-go oryginalne zlecenia należą do rzadkości – przyznaje Czesław Wawrzyniak.

Jeśli zaś chodzi o formy, na rynku dostępne są dwie: stan-dardowa oraz rzymska. Ta druga ma imitować dachy spotyka-ne w Italii. Od standardowych różni się kształtem, ilością i wy-sokością przetłoczenia. Ich kolorystyka jest równie bogata, jak w przypadku tradycyjnych blachodachówek.

– Kolejną nowością jest płyta warstwowa. Składa się ona z dwóch warstw blachy, pomiędzy którymi umieszczono sty-ropian. Dzięki temu klient nie musi wykonywać dodatkowej izolacji dachu, która jest konieczna w przypadku zastosowa-nia zwykłych balchodachówek – dodaje Czesław Wawrzyniak. (SzA)

Blachodachówki – lekkie i ekonomiczne

Czy słychać krople deszczu?

Blaszane pokrycie dachowe jest lekkie

FOT.

SŁA

WO

MIR

SK

RO

BAŁA

Page 16: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKA16 www.panorama.media.pl 25 III 2010Budownictwo

REKLAMA

Przy pomocy tapet można stworzyć interesujące wnętrze

Do łask powracają kwiatyŚciany gładkie, jednokolorowe albo w całości pokryte

jednostajnym wzorem odchodzą w przeszłość. Produ-cenci oferują bowiem bardzo bogaty wybór tapet, zaś projektanci wnętrz podpowiadają, jak z tego bogactwa

korzystać.

Jak za dawnych lat – Wśród tapetowych wzorów do łask wróciły kwiaty i moty-

wy roślinne, tyle że w zupełnie innym wydaniu, niż te w latach 90-tych. Jeśli zaś chodzi o kolory, ich gama jest praktycznie niewyczerpana. Ostatnio do najmodniejszych należy fiolet, co-raz chętniej klienci sięgają również po różne odcienie szare-go. Zainteresowaniem cieszą się także tapety złote i srebrne – mówi Dominiki Wujczak, współwłaściciel firmy Tapis, zaj-mującej się sprzedażą tapet.

W ostatnich latach sprzedawcy zauważają odradzanie się mody na… fototapety. Są one jednak zupełnie inne od tych, które pojawiły się w domach w latach 80-tych. Dziś królują obrazy stworzone za pomocą techniki komputerowej, na przy-kład kwiat w bardzo dużym powiększeniu.

Popularne są też wzory geometryczne. Kończy się natomiast era pasków jako elementów wykończeniowych współgrających ze wzorem na tapecie. Paski służą głównie do urozmaicania wnętrz, w których ściany pomalowane są farbą.

Ekologiczna czy praktyczna– Najwygodniejsze do klejenia są tapety na flizelinie. Ich prze-

waga nad pozostałymi polega na tym, że smarujemy klejem tylko ścianę i przykładamy do niej suche pasy. Sprawiają również mniej kłopotów podczas ździerania – wyjaśnia Dominik Wujczak.

Na rynku znaleźć można także tapety do malowania. Paski są białe, ale mają różnorodną strukturę. Wystarczy pomalować je na dowolny kolor, a gdy znudzi się nam jeden, bez problemu można nałożyć inny.

Tapeta jak obraz Coraz rzadziej wykleja się jedną tapetą cały pokój. Popularne

staje się za to wykorzystywanie dwóch lub więcej ich rodzajów, na przykład gładką z taką we wzory lub na zasadzie kolorystycz-nego kontrastu. Inny trend to łączenie tapety z farbą. Nakleja się ją wówczas tylko na jedną ze ścian, można też umieścić za ka-napą lub w kąciku jadalnym.

– Coraz częściej tapeta staje się wyrazistym elementem de-koracyjnym, m.in. ze względu na to, że daje sporo możliwości. Klientom, którzy chcą być bardzo oryginalni producenci proponu-ją na przykład tapety welurowe, materiałowe, imitujące piasko-wiec lub marmur. Ci najbogatsi mogą sobie pozwolić na tapety stworzone przez znanych projektantów, w które wtopione są pe-rełki, małe kamyki albo inne nietypowe elementy – podpowiada Dominik Wujczak. (SzA)

Page 17: Dodatek budowlany

BudownictwoPANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 17

REKLAMA

Sztuczna podłoga wcale nie musi być gorsza

Zamiast drewnianych – laminowanePodłoga z drewna nadaje wnętrzu niepowtarzalny charak-

ter. Minus to wysoka cena. O wiele tańszym rozwiązaniem są panele laminowane, które dzięki warstwie dekoracyjnej z powodzeniem „udają” naturalne drewno. W sprzedaży

są nawet panele laminowane z wytłoczeniami przypominający-mi prawdziwe, drewniane słoje. Na rynku dostępne są też panele imitujące drewno egzotyczne, ceramikę, terakotę i kamień.

Jak przekonują właściciele kościańskiej firmy Feniks – re-prezentacyjna podłoga stanowi podstawę wystroju wnętrza. Przy okazji zapewniają, że laminowane wcale nie znaczy gor-sze. W porównaniu z panelami drewnianymi sztuczne klepki za-wierają o jedną warstwę więcej.

– Łatwiej je utrzymać w czystości. Panele laminowane nie wymagają konserwacji: cyklinowania i lakierowania. Nie mu-simy ich też pastować i polerować. Wystarczy przetrzeć wilgot-ną ściereczką – informuje Paweł Łaszczyński, współwłaściciel spółki Feniks.

Niestety, jeśli umyjemy panele laminowane mopem podłogę trzeba od razu wytrzeć do sucha. Na różnych stronach poświę-conych podłogom eksperci radzą, jakie środki należy zastosować w razie tzw. trudnych zabrudzeń paneli laminowanych. I tak pla-my w dziecięcym pokoju po flamastrach zejdą po zastosowaniu acetonu, natomiast klej, farba czy olej zniwelujemy środkiem zawierającym alkohol.

Różnica w cenie pomiędzy panelami drewnianymi a lamino-wanymi jest ogromna. Metr kwadratowy paneli laminowanych kupimy nawet za 17 zł, choć oczywiście są i takie, których cena

przekracza 200 zł. Natomiast drewno w dzisiejszych czasach jest produktem ekskluzywnym. Kupując panele zwracajmy uwagę nie tylko na estetykę, ale przede wszystkim na klasę ścieralno-ści, bo od niej zależy, jak długo podłoga będzie nam służyła. Jak zapewniają, producenci panele laminowane są trwałe, odporne na uderzenia i zarysowania

Zwolennicy drewna zarzucają sztucznym panelom ,,hałas” podczas chodzenia i dodają, że każdy upuszczony na podłogę przedmiot powoduje głuchy dźwięk. Drewno jest o wiele dyskret-niejsze, bo „pochłania” odgłosy domowej krzątaniny. Można jed-nak coś na ten hałas zaradzić. Zminimalizujemy go jeśli pod pa-nelami zastosujemy podkład korkowy lub gąbkę wygłuszającą. Najważniejsze jednak by podłoże było równe.

Osoby, które lubią remontować i mają nieco zmysłu estetycz-nego, z powodzeniem same zamontują panele. Tym bardziej te-raz, kiedy montaż nie wymaga klejenia. Warto też rozejrzeć się za firmą, która przy zakupie towaru u nich zrobi to gratis. Ta-ką usługę ma w ofercie właśnie Feniks.

– Położenie metra kwadratowego podłogi kosztuje od 12 do 20 zł. My wykonujemy to gratis, co przy położeniu paneli w miesz-kaniu o wielkości 50 m.kw. przynosi oszczędności rzędu tysiąca złotych – wylicza P. Łaszczyński.

Zanim wybierzemy rodzaj paneli, producenta i firmę, która nam je zamontuje, pamiętajmy o najważniejszej rzeczy: podło-ga jest tym elementem w naszym mieszkaniu, którego – m.in. ze względu na koszty – nie można wymienić po roku. Nawet je-śli zmienią się trendy i nasze gusta. (kab)

Page 18: Dodatek budowlany

Budownictwo PANORAMA LESZCZYŃSKA18 www.panorama.media.pl 25 III 2010

REKLAMA

Zamiast tynku – drewniana boazeria

Estetycznie, ciepło i schludnie Zamiast tradycyjnych elewacji z tynku czy cegły, warto zasta-

nowić się nad zamontowaniem na części lub całości budynku drewnianej boazerii. Montaż desek nie tylko nada obiektowi na-turalny wygląd, ale też zapewni dodatkową izolację cieplną.

Drewniane elewacje są niezmiernie popularne w Skandynawii. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by stosować je także w Polsce.

– Profilowane elementy o grubości od 16 do 25 mm montuje się do stelażu przymocowanego do ściany – informuje Piotr Cieślak, współ-właściciel Tartaku Stefan z Włoszakowic. – Samo drewno, jak i war-stwa powietrza między nim a ścianą, a także dodatkowa izolacja za-pewniają budynkowi bardzo dobre właściwości energetyczne. Obiekt taki jest bardzo ciepły.

Bardzo korzystnie na właściwości drewna wpływa jego obróbka ciep-lna. Tartak Stefan z Włoszakowic specjalizuje się w produkcji termo-drewna. Powstaje ono w wyniku ogrzewania elementów do tempera-tur przewyższających temperatury jego spalania (od 160 do 215 stopni Celsjusza) wraz z parą wodną pełniącą funkcje ochronne. W wyniku tej obróbki termodrewno znacząco poprawia swe właściwości izolacyj-ne, bo ma większą odporność na działanie wody i czynników biologicz-nych. Wskutek działania wysokiej temperatury i pary wodnej zmienia się nie tylko struktura drewna, ale także i jego wygląd.

– Kolor ulega przyciemnieniu. Zmiana barwy dotyczy całego prze-kroju drewna, co ma bardzo duże znaczenie w czasie obróbki i eks-ploatacji wyrobów. Procesem technologicznym można sterować, aby uzyskać żądany odcień i uzyskać produkt łudząco podobny do niektórych gatunków drewna egzotycznego. Takie gatunki jak np. topola czy osika uzyskują zupełnie inny wygląd i stają się bardzo

atrakcyjnym materiałem, w dodatku przystępnym cenowo – infor-muje Piotr Cieślak.

Poddane działaniu temperatury drewno zmienia swe właściwości fi-zyczne. W znacznym stopniu wyparowują z niego żywice i ekstrakty. Taka struktura drewna nie wymaga już chemicznego impregnowa-nia i staje się odporna na butwienie. Deski czy boazerie można za to lakierować, bejcować, olejować lub woskować. W tym ostatnim przy-padku zyskujemy podkreślenie ciepłego koloru i rysunku drewna. Metr kwadratowy boazerii to ok. 130 zł/m2. Koszt robocizny uzależ-niony jest od skomplikowania prac przy elewacji i rośnie m.in. z licz-bą okien. Im prostsze ściany, tym tańsze wykonawstwo. (ram)

Poddane działaniu temperatury drewno zmienia swe właściwości

FOT.

SŁA

WO

MIR

SK

RO

BAŁA

Page 19: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 19 Budownictwo

REKLAMA

Szafy przesuwane to chyba najpopularniejsza forma zabudo-wy pomieszczeń, w tym niewymiarowych wnęk. Ponieważ powinna to być inwestycja na wiele lat, warto przed jej rozpo-częciem dobrze zastanowić się nad wyborem wykonawcy oraz

wzorów płyt drewnianych, by szybko nie stały się niemodne. . O ile jeszcze kilkanaście lat temu dostępne były szafy przesuwa-

ne praktycznie tylko w kolorach czarnym i białym, o tyle dziś do dyspozycji klientów jest już kilkadziesiąt wzorów i kolorów, a bia-ły zamawiają właściwie tylko pojedyncze apteki. Aby nie żałować po kilku latach swego wyboru, przed złożeniem zlecenia trzeba do-brze przejrzeć katalogi producentów płyt. Warto też pooglądać po-dobne rozwiązania w domach u znajomych.

– Niekoniecznie trzeba się ograniczać tylko do prostych, jednoczęś-ciowych, płyt – twierdzi Maciej Ptaszyński, właściciel firmy Polmax z Leszna. – W przypadku montowania szaf w garderobach czy sy-pialniach najczęściej na co najmniej jednych drzwiach montuje się różnych rozmiarów lustra. Z powodzeniem jednak można zdecydo-wać się na drzwi z lakierowanego szkła, oferowanego aż w 40 kolo-rach. To wielki przebój ostatnich lat.

Drzwi wykonane ze szkła lakierowanego są droższe o co najmniej 20 proc. od standardowych, ale jeśli klient wymarzy sobie wzory skła-dające się z kilku kolorów, cena takich drzwi może ulec nawet podwo-jeniu. W skrajnych przypadkach ściany frontowe szaf są bardzo roz-budowanymi projektami aranżacyjnymi, które nie tylko służą prze-chowywaniu rzeczy, ale pełnią funkcje ozdobne w pomieszczeniach. Wnętrza szaf to już prawdziwy bezmiar pomysłów. W zależności od potrzeb, można je podzielić na różnej szerokości i wysokości półki (także wysuwane), zamontować różne wieszaki i uchwyty.

Sercem każdej szafy przesuwnej są jednak okucia. To od ich jakości zależy, czy drzwi będą się bez problemu otwierać przez 20 lat, czy ulegną zepsuciu już po kilku.

– Bezwzględnie zalecam, by zwracać uwagę na producenta okuć. Na polskim rynku są trzy renomowane firmy – Koman-dor, Senator i Indeco. Ostrzegam przed podróbkami, najczęściej chińskimi, które powodują, że drzwi stają się ciężkie i po pro-stu ,,siadają’’, co utrudnia ich przesuwanie. A to przecież mało komfortowa sytuacja – tłumaczy Maciej Ptaszyński.

Okucia renomowanych firm są droższe średnio o 50 z na jednych drzwiach, co nie podraża jednak znacząco zakupu, a – zdaniem M. Ptaszyńskiego – daje gwarancję niezawodno-ści. Okucia nie mogą pełnić tylko funkcji ozdobnych, ale prze-de wszystkim przenosić obciążenia.

(ram)

Szafy przesuwane to chyba najpopularniejsza forma zabudowy

FOT.

SŁA

WO

MIR

SK

RO

BAŁA

Szafy przesuwane – wciąż modny sposób zabudowy pomieszczeń

Uważajmy na okucia

Page 20: Dodatek budowlany

Budownictwo PANORAMA LESZCZYŃSKA20 www.panorama.media.pl 25 III 2010

REKLAMA

Jak zmniejszyć koszty ogrzewania mieszkań?

OszczędnyduetPopularność ogrzewania domów czy mieszkań przy po-

mocy kominków systematycznie rośnie. Oprócz niewąt-pliwych zalet estetycznych i towarzyskich, niekwestio-nowanym plusem jest niski koszt ogrzewania pomiesz-

czeń. A jeśli do tego zamontować w domu dodatkowo rekupe-rator, to rachunki staną się jeszcze niższe.

W dobie systematycznie rosnących cen energii elektrycz-nej, gazu ziemnego, a ostatnio także węgla, ogrzewanie komin-kowe staje się bardzo poważną alternatywą. Kominek coraz częściej zmienia funkcję czysto dekoracyjną na rzecz grzew-czej. Popularne staje się wykorzystywanie ciepła z komin-ka do ogrzewania mieszkań w budynkach wielorodzinnych, a nawet do całości lub części domów. Rozchodzi się ono tylko w najbliższym otoczeniu. Można jednak zastosować dodatko-wo wkład kominkowy z płaszczem wodnym oraz podłączyć go do instalacji centralnego ogrzewania. Wtedy kominek ogrze-wa więcej pomieszczeń.

– Ogrzewanie ciepłem z kominka może być tańsze od ga-zowego o 1200-1500 zł za sezon – twierdzi Michał Pokryw-ka, właściciel PHU Michel z Leszna. – Oczywiście pod warun-kiem, że palimy suchym, sezonowanym drewnem liściastym, które ma wyższą kaloryczność. Najlepiej jeśli to będzie je-sion, grab, buk lub dąb. W zależności od gatunku kubik kosz-tuje 130 – 150 zł.

Zastosowanie ogrzewania kominkowego w połączeniu z za-stosowaniem rekuperacji może dać oszczędność do nawet 50 proc. kosztów zakupu opału. Powód jest prosty – znaczna część energii zużytej do wytworzenia ciepła nie wyleci przez komin, ale wróci do mieszkania i dodatkowo ogrzeje świeże powietrze.

– Rekuperacja to odzyskiwanie energii termicznej z wyko-rzystanego ciepłego powietrza lub wody. Na Zachodzie zjawi-sko to do obniżenia kosztów ogrzewania pomieszczeń wyko-rzystywane jest od bardzo dawna, także w Polsce w ostatnich dziesięciu latach staje się coraz popularniejsze. Najczęściej stosowana jest technologia skandynawska polegająca na mon-tażu w pomieszczeniach najnowszej generacji systemów wen-tylacji z odzyskiem ciepła – tłumaczy Michał Pokrywka.

Sercem systemu jest rekuperator, czyli centrala wentyla-cyjna (wielkości junkersa), zapewniająca skuteczną wymia-nę powietrza oraz jego cyrkulację w całym budynku. Dodat-kowo obiekt musi zostać wyposażony w kanały wentylacyjne, którymi powietrze będzie dostarczane do pomieszczeń takich jak salon czy sypialnia oraz usuwane z kuchni, łazienki czy ubikacji – czyli ze wszystkich pomieszczeń, gdzie jest dość ciepło i powstaje wilgoć lub nieprzyjemne zapachy. Na kom-pletny system składają się też m.in. instalacje bakteriobójcze oraz antyzmrożeniowe.

Rekuperacja łączy ogrzewanie pomieszczeń z ich jednoczes-ną wentylacją oraz poprawą jakości powietrza w domu. Mon-taż takiego systemu to jednak jeszcze dość kosztowna inwe-stycja, bo średnia cena kupna i montażu ,,odzyskiwacza’’ to 11 tys. zł (dom parterowy o powierzchni 120 m2) lub 15 tys. zł (budynek piętrowy). (ram)

Page 21: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 21 Budownictwo

REKLAMA

REKLAMA

Poseł z Leszna autorem sejmowej rezolucji

Katastrofaw budownictwie

Sejm przyjął nie-dawno rezolucję w sprawie rozwo-ju budownictwa

mieszkaniowego w Pol-sce do 2020 r.

Autorem dokumentu i posłem sprawozdawcą był leszczyński parlamen-tarzysta Wiesław Szcze-pański. Rezolucje parla-ment uchwala niezwykle rzadko.

Poseł z Leszna od lat specjalizuje się w tema-tyce mieszkaniowej – za-nim trafił do parlamentu kierował firmami budow-lanymi, był też wicepre-zesem Urzędu Mieszkal-nictwa i Rozwoju Miast

oraz wiceministrem infrastruktury. Dlatego zobowiązał się do opracowania sejmowej rezolucji, która zobowiązuje rząd Donal-da Tuska, by do połowy tego roku opracował program rozwoju budownictwa mieszkaniowego do 2020 r. To tam mają być uję-te propozycje wspomagania budownictwa poprzez dotacje do bu-downictwa komunalnego, uzbrojenia nieruchomości czy pomoc w spłacie kredytów.

– Ostatni tego typu program przyjęto kilkanaście lat temu, za rządów lewicy – tłumaczy poseł Szczepański. – Budownictwo mieszkaniowe jest w katastrofalnym stanie, a nakłady z budżetu państwa na ten cel są najniższe w Europie. W 2009 r. były w Pol-sce najniższe od 60 lat. W ub.r. spadła liczba pozwoleń na budo-wę, coraz mniej budują samorządy i spółdzielnie mieszkaniowe. Koszt metra kwadratowego nowego mieszkania jest najdroższy w Europie – za średnią płacę można kupić tylko 0,8 m2, podczas gdy w zachodniej Europie – 2-3 m2. (ram)

Poseł Wiesławm Szczepański

Page 22: Dodatek budowlany

Budownictwo PANORAMA LESZCZYŃSKA22 www.panorama.media.pl 25 III 2010

REKLAMA

Page 23: Dodatek budowlany

PANORAMA LESZCZYŃSKAwww.panorama.media.pl 25 III 2010 23 BudownictwoREKLAMA

Page 24: Dodatek budowlany

„Dodatek budownictwo” opracował zespół Panoramy LeszczyńskiejBiuro Ogłoszeń „PL”: 64-100 Leszno, ul. Lipowa 26 , tel. 65-529-56-46, fax 65-529-56-77, e-mail: [email protected]