Diagnoza to Idzie Starosc Polityka Spoleczna Wobec Procesu Starzenia

168
1 To idzie starość – polityka społeczna a przygotowanie do starzenia się ludności Polski praca naukowo-badawcza przygotowana przez zespół ekspertów Fundacji Instytut Spraw Publicznych na zlecenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Autorzy: dr Piotr Szukalski (red.) dr Iwona Oliwińska ElŜbieta Bojanowska Zofia Szweda-Lewandowska Warszawa, wrzesień 2008 _________________________________________________________________ ul. Szpitalna 5 lok.22, 00-031 Warszawa, tel. (48 22) 55 64 260, fax. (48 22) 55 64 262 e-mail: [email protected] , www.isp.org.pl

Transcript of Diagnoza to Idzie Starosc Polityka Spoleczna Wobec Procesu Starzenia

1

To idzie starość –

polityka społeczna a przygotowanie

do starzenia się ludności Polski

praca naukowo-badawcza przygotowana przez zespół ekspertów Fundacji

Instytut Spraw Publicznych na zlecenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Autorzy:

dr Piotr Szukalski (red.)

dr Iwona Oliwińska

ElŜbieta Bojanowska

Zofia Szweda-Lewandowska

Warszawa, wrzesień 2008

_________________________________________________________________

ul. Szpitalna 5 lok.22, 00-031 Warszawa, tel. (48 22) 55 64 260, fax. (48 22) 55 64 262 e-mail: [email protected] , www.isp.org.pl

2

Spis treści I. Piotr Szukalski, Wprowadzenie ...................................................................................................................... 3 II. Piotr Szukalski, Starzenie się ludności – wyzwanie XXI wieku .................................................................. 7

1. Wprowadzenie ................................................................................................................................ 7 2. Przyczyny procesu starzenia się ludności ....................................................................................... 8 3. Etapy procesu starzenia się ludności............................................................................................. 12 4. Konsekwencje starzenia się ludności............................................................................................ 14 5. Apokaliptyczna demografia .......................................................................................................... 16 6. NajwaŜniejsze długookresowe tendencje zaprzeczające aksjomatom demografii apokaliptycznej 20 7. Poszukiwanie nowych ról dla seniorów – ku myśleniu o społecznej produktywności osób starszych................................................................................................................................................. 23 8. Przygotowanie do starości jako zadanie jednostek i zbiorowości................................................. 25 9. Podsumowanie – ku promowaniu pomyślnego starzenia się ........................................................ 26

III. Piotr Szukalski, Przygotowanie do starości jako zadanie dla jednostek i zbiorowości .............................. 30 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 30 2. Cechy przygotowania do starości jednostek i populacji ............................................................... 30 3. Przygotowanie się do starości jednostek – przykłady działań ...................................................... 33 4. Cel badania ................................................................................................................................... 44 5. Podsumowanie.............................................................................................................................. 45

IV. Iwona Oliwińska, Style Ŝycia współczesnych Polaków............................................................................. 47 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 47 2. Style Ŝycia i ich elementy – badania własne................................................................................. 49 3. Podsumowanie.............................................................................................................................. 61

V. Piotr Szukalski, Stan zdrowia Polek i Polaków na przedpolu starości ........................................................ 72 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 72 2. Stan zdrowia Polaków na przedpolu starości w świetle badań GUS ............................................ 72 3. Deklaracje odnośnie stanu zdrowia .............................................................................................. 75 4. Ograniczenia zdrowotne w wykonywaniu pracy i czynności codziennych .................................. 77 5. Niepełnosprawność....................................................................................................................... 79 6. Podsumowanie.............................................................................................................................. 82

VI. Zofia Szweda-Lewandowska, Rehabilitacja zawodowa ............................................................................. 84 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 84 2. Przygotowanie do starości ............................................................................................................ 84 3. Pojęcia .......................................................................................................................................... 85 4. Prewencja rentowa........................................................................................................................ 90 4. Osoby niepełnosprawne w Polsce................................................................................................. 90 5. Niepełnosprawność w badaniu „To idzie starość”........................................................................ 92 6. Analiza wyników badania............................................................................................................. 95 7. Wnioski....................................................................................................................................... 103 8. Rekomendacje............................................................................................................................. 104

VII. Piotr Szukalski, Aktywność zawodowa i plany odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę .............. 107 1. Wprowadzenie.................................................................................................................................. 107 2. Aktywność zawodowa osób na przedpolu starości i wiek przechodzenia na emeryturę w Polsce w ostatnich latach..................................................................................................................................... 108 3. Wyniki badania ................................................................................................................................ 112 4. Kulturowo-społeczne uwarunkowania wczesnej dezaktywacji zawodowej osób starszych ............ 129 5. Podsumowanie: wnioski i rekomendacje ......................................................................................... 131

VIII. ElŜbieta Bojanowska, Opieka nad ludźmi starszymi............................................................................. 137 1. Wprowadzenie.................................................................................................................................. 137 2. Rodzina i środowisko zamieszkania jako miejsce Ŝycia człowieka starszego.................................. 139 3. Odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi:...................................................................... 141 4. Formy i rodzaje pomocy na starość oraz podmioty ją świadczące................................................... 145 5. Obawy i niepokoje osób starszych ................................................................................................... 158 6. Podsumowanie: wnioski i rekomendacje ......................................................................................... 159

IX. Piotr Szukalski, Podsumowanie: wnioski i rekomendacje....................................................................... 162

3

Piotr Szukalski

Wprowadzenie

Świadomość nieuchronnego starzenia się ludności staje się powoli stałym elementem

wszystkich wizji przyszłości. Wszak wszelkie projekcje – chcąc, nie chcąc – uwzględniają

skutki wzrostu frakcji osób starszych1. Ten proces demograficzny pociąga za sobą wiele

waŜkich skutków, których nie zawsze jesteśmy świadomi i na które nie zawsze moŜemy

się przygotować. Demografia jest jednak tą sferą rzeczywistości, która jest dość dobrze

rozpoznana i pozwala na budowanie wiarygodnych osądów dotyczących przyszłości.

Wszak, jeśli chcemy dowiedzieć się, ile za 20 lat będzie Ŝyło osób np.

siedemdziesięcioletnich, moŜna to ustalić dość prosto i dokładnie, „postarzając”

dzisiejszych pięćdziesięciolatków o lat 202. Gorzej jest z przygotowaniem się na skutki

owych zmian, zwłaszcza gdy związane są z podejmowaniem kosztownych decyzji przez

decydentów politycznych. Z uwagi na oddziaływanie cyklu politycznego – a tym samym

preferowanie działań przynoszących szybkie, dostrzegalne w ramach jednej kadencji

rezultaty – na skłonność do dokonywania niepopularnych kroków, wszystkie dalekosięŜne

akcje i programy z góry skazane są na mniejsze zainteresowanie policy-makerów.

W niniejszym opracowaniu dotykamy takiego właśnie zagadnienia – łatwo

przewidywalnego co do przebiegu, trudniej co do rezultatów – a mianowicie starzenia się

ludności Polski. Wysyp urodzeń w latach następujących po II wojnie światowej, tzw.

powojenny wyŜ demograficzny, w naturalny sposób po upływie sześciu dekad przekształca

się w „wysyp siwych głów”. Póki co problem ten dostrzeŜony został na serio w naszym

kraju jedynie w połowie lat 1990., gdy pod wpływem tak skonsolidowanej opinii

ekspertów krajowych, jak i organizacji międzynarodowych, w obawie przez krachem

systemu finansów publicznych przeprowadzono reformę systemu ubezpieczeń społecznych

(niedokończona notabene po dziś dzień z powodu braku aktów wykonawczych). JednakŜe

starzenie się generacji powojennego wyŜu demograficznego przekładać się będzie nie

1 Zob. choćby wydany w roku 2007 raport Komitetu Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, w którym wątek starzenia się ludności pojawia się w większości cząstkowych raportów (Europa w perspektywie roku 2050, 2007, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, Warszawa). 2 Z technicznego punktu widzenia postarzanie polega na ustaleniu, jaka część obecnie Ŝyjącej populacji w danym wieku, przeŜyje interesujący nas okres, a zatem polega na określeniu poziomu umieralności. PoniewaŜ zmiany umieralności w długim okresie są dość łatwe do ustalenia (znany jest kierunek zmian – redukcja częstości zgonów, sprzeczać moŜna się jedynie o tempo – ale i to w dość wąskim przedziale), tego

4

tylko na sferę ubezpieczeń społecznych, czy szerzej zabezpieczenia społecznego (choć

równieŜ wciąŜ niedoceniane pozostają kwestie zapewnienia w przyszłości opieki

zdrowotnej i usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych). Proces ten oddziaływać będzie bowiem

na kaŜdą w zasadzie sferę Ŝycia, od mieszkalnictwa i usług rynkowych do transportu

publicznego czy portali internetowych.

Tymczasem choćby odłoŜenie dyskusji nad wprowadzeniem ubezpieczenia

pielęgnacyjnego ad Kalendas Graecas jest świadectwem braku zainteresowania

przygotowywaniem się do dalekosięŜnych i przewidywalnych skutków starzenia się

ludności przez polskich decydentów. Czas zatem przypomnieć szerszemu gremium o

problemie, lecz nie jedynie poprzez formułowanie projekcji brzmiących jak złowróŜbne

caveat, lecz raczej poprzez opracowanie o charakterze poniekąd poradnika rozwiązywania

problemów. Poradnika tym bardziej skłaniającego do refleksji, iŜ koncentrującego swoje

zainteresowanie na konkretnych osobach, które dopiero w perspektywie najbliŜszych lat

osiągną starość.

Pierwotnym celem prezentowanego w niniejszym tomie badania było określenie, jak do

swej własnej starości przygotowuje się powojenny wyŜ demograficzny i na ile skłonny jest

do modyfikowania własnych planów Ŝyciowych pod wpływem zewnętrznych bodźców.

Przypomnę, iŜ termin „powojenny wyŜ demograficzny” uŜywany jest dla określenia osób

urodzonych w latach 1946-1960 (niekiedy przedział ten jest definiowany 1947-1961)

Ogółem w okresie 1946-1960 w fazie powojennej kompensacji urodziło się 11,12 mln

osób, spośród których po dziś dzień Ŝyje 8,4 mln. Pokolenie powojennego wyŜu

demograficznego stanowi zatem 22% populacji Polaków. Zaś od przyszłych zachowań tej

podzbiorowości, jej wyborów odnośnie momentu przejścia na emeryturę, dbałości o

zdrowie, umiejętności podtrzymywania nieformalnych więzi, skłonności do oszczędzania

zaleŜeć będzie w nadchodzących trzech dekadach stabilność ekonomiczna, społeczna i

polityczna naszego kraju. Powojenny wyŜ – choć doceniany, a niekiedy przeceniany, jako

siła sprawcza dotychczasowych przemian politycznych i gospodarczych3 – do tej pory nie

był w zasadzie przedmiotem szerszych badań o charakterze prospektywnym. Wyjątkiem w

typu szacunki są bardzo wiarygodne. Z kolei, gdy mówimy o osobach po 40. roku Ŝycia z uwagi na ich niską skłonność do zmiany miejsca zamieszkiwania, migracje bardzo słabo modyfikują liczbę seniorów. 3 W przypadku gospodarki wchodzenie wyŜu na rynek pracy od połowy lat 1960. związane było np. z rozluźnianiem kryteriów uzyskiwania przez starszych pracowników emerytur w celu zwolnienia stanowisk dla młodzieŜy, zaś w przypadku polityki formułowane są sądy, iŜ bez wyŜowego przekonania „jak nas jest wielu” nie byłoby „pierwszej” Solidarności (zob. Mortimer-Szymczak H., 2001, Etapy rozwoju polityki zatrudnienia (próba periodyzacji), [w:] J. T. Kowaleski (red.), Teraźniejszość i przyszłość demograficzna polskich regionów, Wyd. Absolwent, Łódź, 127-134).

5

tym względzie był wydany kilka lat temu tom przygotowany przez krakowskich

demografów i ekonomistów4, w którym jednakŜe wątek prospektywny ogranicza się do

analiz ilościowych na bazie prognozy demograficznej GUS z 2000. W naszym przypadku

postanowiliśmy odejść od suchego wnioskowania na podstawie dostępnych źródeł

wtórnych na rzecz oddania głosu osobom bezpośrednio nas interesującym. Skonstruowana

przez nas ankieta miała zatem za zadanie ocenę własnego potencjału na starość w

reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie osób urodzonych w fazie powojennej

kompensacji.

Pomysłem tym zainteresował się Instytut Spraw Publicznych, który juŜ wcześniej w swej

działalności badawczej podejmował wątki przygotowania do starzenia się ludności Polski5.

W trakcie dyskusji nad koncepcją badań zdecydowaliśmy się nieco rozszerzyć badaną

zbiorowość, aby włączyć wszystkie roczniki przynaleŜące do powojennego wyŜu

demograficznego – tych, którzy znajdują się na przedpolu starości. Pod tym ostatnim

pojęciem specjaliści z zakresu zdrowia publicznego rozumieją osoby będące w wieku 45-

64 lat. W tej właśnie zbiorowości – stanowiącej w Polsce 10,5 mln mieszkańców, co

odpowiada 27,6% ogółu ludności naszego kraju – postanowiliśmy przyjrzeć się kilku

zagadnieniom posiadającym w naszej opinii kluczowe znaczenie z punktu widzenia

moŜliwości przygotowania się na starość indywidualną i zbiorową oraz oddziaływania na

przygotowanie jednostkowe. Do tych newralgicznych obszarów tematycznych

zaliczyliśmy:

- styl Ŝycia: sposób wykorzystywania wolnego czasu rzutujący na umiejętność

gospodarowania czasem oraz podejście do siebie jako aktywnej jednostki sprawczej –

myślącej perspektywicznie, korzystającej z dobrodziejstw nowoczesności, oddziałującej na

swój stan zdrowia;

- stan zdrowia: ocenę własnej moŜliwości dalszego samodzielnego funkcjonowania;

- rehabilitację: skłonność do podejmowania działań mających przywrócić samodzielność

funkcjonalną i ekonomiczną;

- aktywność zawodową: gotowość osób na przedpolu starości do wydłuŜenia okresu

wykonywania pracy zawodowej i jej uwarunkowania;

4 Pociecha J. (red.), 2003, Ekonomiczne konsekwencje osiągania wieku emerytalnego przez generacje powojennego wyŜu demograficznego, Wyd. AE, Kraków, 160 s. 5 Halik J. (red.), 2002, Starzy ludzie. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, 173 s.

6

- opiekę nad osobami starszymi: realizowane obecnie i oczekiwane formy wspierania osób

starszych przez rodzinę i instytucje społeczne.

Koncepcja badania została uznana za interesującą przez Departament Prewencji i

Rehabilitacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który sfinansował przeprowadzone przez

grupę ekspertów ISP prace badawcze. W efekcie na przełomie października i listopada

2007 r. przeprowadzono ogólnopolskie, reprezentatywne badanie wśród 1500

respondentów w wieku 45-65 lat, wyniki którego prezentujemy w niniejszym tomie6.

Oddając Czytelnikowi niniejsze studium, mamy nadzieję, iŜ prezentowane w nim

opracowania cząstkowe stanowić będą materiał do własnych przemyśleń odnośnie stanu

ducha Polek i Polaków na przedpolu starości, ich percepcji własnej starości, gotowości do

kształtowania własnej przyszłości, a przede wszystkim gotowości do przejęcia

odpowiedzialności za siebie na stare lata. Przemyślenia zaś staną się zaczynem

prowadzącym do przeformułowania i uskutecznienia działań podejmowanych przez

władze publiczne róŜnego szczebla ukierunkowanych na przeciwdziałanie problemom,

jakie w nieunikniony sposób związane są ze wzrostem udziału osób starszych.

Literatura:

Europa w perspektywie roku 2050, 2007, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, Warszawa, s.

Halik J. (red.), 2002, Starzy ludzie. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa,

173 s.

Mortimer-Szymczak H., 2001, Etapy rozwoju polityki zatrudnienia (próba periodyzacji), [w:] J. T.

Kowaleski (red.), Teraźniejszość i przyszłość demograficzna polskich regionów, Wyd. Absolwent, Łódź,

127-134

Pociecha J. (red.), 2003, Ekonomiczne konsekwencje osiągania wieku emerytalnego przez generacje

powojennego wyŜu demograficznego, Wyd. AE, Kraków, 160 s.

6 Badanie zostało przeprowadzone pod koniec 2007 roku. Badaniu poddano reprezentatywną z punktu widzenia płci, wieku i miejsca zamieszkiwania ankietowanych próbę Polaków w wieku od 45 do 65 lat. Wywiady prowadzili przeszkoleni ankieterzy jednego z profesjonalnych ośrodków badania opinii publicznej. Wywiady wśród 1500 wylosowanych respondentów przeprowadzono metodą face-to-face.

7

Piotr Szukalski

Starzenie się ludności – wyzwanie XXI wieku 7

1. Wprowadzenie

Proces starzenia się ludności przez wiele osób postrzegany jest jako zjawisko w długim

okresie najwaŜniejsze w XXI wieku z punktu widzenia gospodarki i zasad Ŝycia

społecznego. Percepcji tej towarzyszy „odkrywanie na nowo” problematyki wzrostu frakcji

seniorów. Na poziomie mikro starość jest odkrywana na nowo jako faza Ŝycia, która z

jednej strony staje się powoli etapem w mniejszym lub większym stopniu dostępnym dla

kaŜdego8, z drugiej zaś – dzięki odpowiedniemu przygotowaniu – nie musi być w

nieunikniony sposób związana z brakiem zdrowia i zaleŜnością od innych. Jednocześnie

następuje wyraźne przeformułowanie podejścia do procesu starzenia się ludności na

poziomie makro – od jednoznacznego definiowania interesującego nas zjawiska w

kategoriach zagroŜenia dla długookresowego rozwoju ku pojmowaniu go w kategoriach

wyzwania, jeszcze jednego wyznacznika „społeczeństwa ryzyka”.

Celem pierwotnym niniejszego tekstu jest próba wskazania najwaŜniejszych płaszczyzn,

których dotyczyła prowadzona w trakcie ostatniego półwiecza dyskusja wokół

problematyki wzrostu udziału seniorów i nestorów. Celem wtórnym zaś wskazanie

najwaŜniejszych pól badań, jakie powinny być podjęte przez specjalistów z zakresu

gerontologii społecznej, specjalistów chcących minimalizować wpływ niekorzystnych

zmian na poziomie indywidualnym i zbiorowym, jakie związane są ze starzeniem się tak

indywidualnym, jak i populacyjnym. Akcent w całym niniejszym opracowaniu połoŜony

7 W niniejszym tekście wykorzystałem fragmenty dwóch innych opracowań mego autorstwa (Szukalski P., 2006a, Proces starzenia się ludności. Przyczyny, etapy, konsekwencje, [w:] T. Grodzicki, J. Kocemba, A. Skalska (red.), Geriatria z elementami gerontologii ogólnej. Podręcznik dla lekarzy i studentów, Wyd. Via Medica, Gdańsk, 13-18; Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 6-10). 8 Dzięki długookresowemu spadkowi umieralności obecnie zgodnie z tablicami trwania Ŝycia zdecydowana większość noworodków ma szansę na doŜycie starości. Jeśli porównamy przykładowo jednostki urodzone we Francji, generacyjne tablice trwania Ŝycia będące dziełem spółki J. Vallin i F. Meslé wskazują, iŜ 34% męŜczyzn urodzonych w 1806 roku osiągnęło 60 lat, dla urodzonych w roku 1900 było to 48,9%, zaś dla nowo narodzonych w 1996 będzie to najprawdopodobniej 94,4%. W przypadku kobiet odpowiednie wielkości wynoszą – 36,2%, 59,7%, 96,8%. Z kolei do wieku 80 lat doŜywa w trzech powyŜszych generacjach odpowiednio 7,7%, 17,2%, 80,6% męŜczyzn i 9,8%, 35,1%, 92,2% kobiet (zob. Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité françaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXI siècle, “Données Statistiques”, nr 4, 102 s. + płyta CD).

8

zostanie co prawda przede wszystkim na starzeniu się ludności, ale – chcąc, nie chcąc –

zagadnienia starzenia się jednostkowego, fizjologicznego i społecznego będą wielokrotnie

przywoływane.

2. Przyczyny procesu starzenia się ludności

Proces starzenia się ludności, tj. wzrost odsetka ludzi powyŜej 60. (granica uŜywana na

kontynencie europejskim) lub 65. roku Ŝycia (propozycje ONZ, akceptowane w USA i

Wielkiej Brytanii), jest nieuniknioną konsekwencją długookresowych przemian dwóch

składowych ruchu naturalnego – rozrodczości i umieralności. W trakcie ostatnich 200-250

lat wszystkie społeczeństwa Europy (i prawie wszystkie społeczeństwa świata) przeŜyły

zmianę reŜimu reprodukcji (odtwarzania się) ludności: od reprodukcji rozrzutnej,

odznaczającej się wysokim natęŜeniem urodzeń i zgonów, do reprodukcji oszczędnej z

niską rodnością i umieralnością. PowyŜsze przemiany w syntetyczny sposób ujęte są w

koncepcji przejścia demograficznego i towarzyszących temu przejściu dwóch innych,

długookresowych zmianach – przejściu epidemiologicznym i przejściu zdrowotnym.

Teoria przejścia demograficznego – przyjmowana powszechnie i z niewielkimi

zastrzeŜeniami, dotyczącymi bardziej mechanizmu wyjaśniającego przyczyny zmian niŜ

ich przebiegu – opisuje proces przemian reprodukcji ludności (graficzna prezentacja tego

modelu zamieszczona jest na rys. 1). W okresie przedtranzycyjnym (zamiennie z pojęciem

„przejście” uŜyć moŜna terminu „tranzycja”) Ŝycie ludzkie naraŜone było na stałe, wysokie

ryzyko zgonu, które w okresach klęsk Ŝywiołowych (susze, powodzie, nieurodzaje),

epidemii i wojen wzrastało dodatkowo. W rezultacie typowy noworodek miał przed sobą

ok. 25-30 lat Ŝycia, głównie wskutek wysokiej umieralności w pierwszych latach Ŝycia

(ok. ¼ noworodków umierało w pierwszym roku Ŝycia, ok. połowa nie doŜywała wieku 20

lat). Aby w takich warunkach zapewniona była równowaga ekologiczna (tj. pełne

wykorzystanie dostępnych danej populacji zasobów) i jednocześnie zastępowalność

pokoleń, typowa kobieta musiała wydać na świat 6-8 dzieci. W efekcie

współwystępowania wysokiej umieralności i wysokiej dzietności udział ludzi starych

pozostawał na poziomie niskim (ok. 4-6% ludności w wieku 60 lat i więcej), aczkolwiek

niestabilnym (w okresach epidemii dotykających głównie dzieci i młodzieŜ udział

seniorów podnosił się, niekiedy znacznie, podczas gdy w warunkach „normalnych”

osiągała bardzo niski poziom).

9

Druga połowa XVIII w. przyniosła ze sobą postęp w zakresie „twardych” (obiektywnych),

jak i „miękkich” (mentalnych) determinant stanu zdrowia i umieralności ludności.

Opanowanie nowych upraw i technik pozyskiwania Ŝywności, rozwój technologiczny w

sferze ochrony zdrowia z jednej strony, z drugiej powolne rozprzestrzenianie się

racjonalistycznego (szukającego logicznych, pozbawionych wpływu czynnika

ponadnaturalnego determinant stanu zdrowia) i demokratycznego (uznającego, iŜ zdrowie i

długie Ŝycie jest dobrem niezbędnym kaŜdemu, nie tylko warstwom wyŜszym) spojrzenia

na świat doprowadziło do powolnego obniŜania się umieralności. Rodność pozostała bez

zmian, lecz łącznym efektem był najpierw spadek (rezultat relatywnie szybkiego obniŜenia

się prawdopodobieństwa zgonu w pierwszych latach Ŝycia), a następnie wzrost odsetka

ludzi starszych (efekt obniŜania się umieralności w średnim i starszym wieku).

Kolejny etap przejścia demograficznego związany jest z szybkim obniŜaniem się rodności

przy jednoczesnej powolnej redukcji współczynników zgonów, głównie wśród ludzi w

wieku średnim i starszym. Działa tu mechanizm dąŜenia do równowagi ekologicznej

(dopasowania liczby ludności do dostępnych zasobów), ograniczający tempo wzrostu

liczby ludności. NiezaleŜnie od typu motywacji do limitowania liczby potomstwa

(altruistyczna – ukierunkowana na zwiększenie średniej wartości inwestycji w kapitał

ludzki potomstwa; egoistyczna – związana z rozpatrywaniem decyzji prokreacyjnych w

kategoriach ekonomicznych kosztów i korzyści) konsekwencją takiego zachowania było

zwiększenie się frakcji osób starszych.

10

Równolegle z przejściem demograficznym zachodzą dwa inne, ściśle związane przejścia –

epidemiologiczne i zdrowotne. Pierwsze z nich skrótowo przedstawić moŜna jako proces

przebiegający dwupłaszczyznowo. Jest to zatem: 1) zmiana podstawowych przyczyn

zgonów – od dominacji chorób zakaźnych i pasoŜytniczych do dominacji chorób

degeneratywnych (związanych z procesem kumulacji losowych szkód występujących w

organizmie) i cywilizacyjnych (związanych ze stylem Ŝycia, naduŜywaniem antystresorów,

zanieczyszczeniem środowiska); 2) zmiana rozkładu zgonów według wieku – od dominacji

zgonów występujących w pierwszych miesiącach i latach Ŝycia do dominacji zgonów

występujących w 7., 8., i ostatnio 9. dekadzie Ŝycia. Z kolei przejście zdrowotne – będące

pojęciem włączającym w siebie kategorię przejścia epidemiologicznego – uznawane jest za

pojęcie umoŜliwiające opis zmian w długim okresie stanu zdrowia i sprawności ludności

poprzez odwoływanie się do osiągalnych i porównywalnych pośrednich wskaźników stanu

zdrowia. UtoŜsamione moŜe ono być z demokratyzacją i upublicznieniem medycyny

(odejściem od uznania, iŜ zdrowie jest uzaleŜnione jedynie od prywatnej woli jednostki i

jej zasobności), zmianą jej celu (od ingerowania w przypadkach cięŜkich chorób do

przeciwdziałania ich występowaniu), skuteczności (np. dzięki rozwojowi technologii,

farmakologii) i modelu (od modelu socjomedycznego – uznającego jedność umysłu i ciała

– przez biomedyczny – koncentracji na terapii ciała, bez uwzględniania kontekstu choroby

– z powrotem do socjomedycznego). Konsekwencją dwóch wspomnianych przejść jest

choroby zakaźne i głód

współc

zynnik

i

przedtranzycyjny posttranzycyjnywczesny późny

cofającasię pandemia

chorobydegeneratywneI cywilizacyjne

surowywspółczynnik

urodzeń

surowywspółczynnik

zgonów

Przyrostnaturalny

Etapy przejścia demograficznego

Etapy przejścia epidemiologicznego

opóźnionewystępowanie

choróbdegeneratywnych

Rys. 1Przejście demograficzne a przejście epidemiologiczne

Źródło: Opracowanie własne na podstawie literatury przedmiotu

11

wydłuŜanie się trwania ludzkiego Ŝycia, a jednocześnie poprawa stanu zdrowia ludności,

odraczanie momentu pojawiania się chronicznych chorób.

Po zakończeniu przejścia demograficznego w ostatnich dekadach pojawił się

niespodziewany etap rozwoju demograficznego, nazywany niekiedy „drugim przejściem”.

Jego najwaŜniejszym przejawem, z punktu widzenia naszych zainteresowań, jest

utrzymywanie się w długim okresie natęŜenia urodzeń na poziomie nie gwarantującym

prostej zastępowalności pokoleń, tj. nadwyŜka liczby zgonów nad liczbą urodzeń. W

konsekwencji wzrasta względna waŜność licznych generacji urodzonych kilka dekad temu.

Tytułem ilustracji, przywołajmy przykład ziem polskich, gdzie przejście demograficzne –

w zaleŜności od zaboru – rozpoczęło się ok. 1870-1880 roku. W efekcie, choć w

Królestwie Polskim w 1848 r. osoby w wieku 60 lat i więcej stanowiły 3,4% ludności

ogółem, na ziemiach wchodzących w skład II RP ok. roku 1900 udział ten osiągnął juŜ

poziom 6,2%, w 1931 – 7,8%, na obecnym obszarze Polski – w 1950 r. 8,3%, w 1970 –

13,0%, w 1990 – 15%, zaś w 2007 r. 18%.

Związek pomiędzy poziomem dzietności, natęŜeniem umieralności a stopniem

zaawansowania procesu starzenia się ludności przedstawiony jest w tab. 1. Dzietność

opisana jest przez współczynnik reprodukcji brutto – liczbę dziewczynek, jaką przeciętnie

kobieta wydaje w trakcie swego całego Ŝycia rozrodczego (w warunkach dąŜenia do

niezmienionej liczby ludności przy niskim poziomie umieralności wystarcza, gdy matka

wydaje jedną zastępującą ją córkę; im umieralność jest wyŜsza, tym potrzeba średnio

wyŜszej liczby córek). Umieralność scharakteryzowana jest przez przeciętne trwanie Ŝycia

noworodka, tj. syntetyczny miernik, określający średnią liczbę lat, jaką przy danej

częstości występowania zgonów, ma do przeŜycia noworodek, niezaleŜnie od swej płci.

Tab. 1. Odsetek osób w wieku 65 i więcej lat (w %) w populacji stabilnej o róŜnych kombinacjach płodności i umieralności

Dalsze trwanie Ŝycia noworodka Współczynnik reprodukcji brutto 30 40 50 60 70 80 2,0 5,8 5,9 5,9 5,9 6,1 7,5 1,0 14,5 14,9 15,5 15,7 16,5 20,2 0,8 17,8 18,9 19,7 20,1 21,2 25,9

Źródło: Uhlenberg P., 1992, Population aging and social policy, „Annual Review of Sociology”, vol. 18, s. 452

12

PowyŜsza tablica wskazuje na dwa podstawowe źródła starzenia się ludności: tzw.

starzenie się od dołu piramidy wieku ludności9 i starzenie się od góry tejŜe piramidy. W

pierwszym przypadku proces starzenia się ludności jest konsekwencją szybkiego spadku

liczby urodzeń i tym samym relatywnego wzrostu znaczenia ludności w starszym wieku.

W przypadku drugim źródłem starzenia się populacji są przemiany umieralności – wzrost

liczby bezwzględnej osób starych i bardzo starych związany z wyŜszym

prawdopodobieństwem przeŜycia przez wcześniejsze etapy Ŝycia. Dotychczas

waŜniejszym źródłem procesu starzenia się ludności było ograniczanie dzietności,

aczkolwiek wiele wskazuje, iŜ w przyszłości wraz z koncentrowaniem się redukcji

umieralności głównie wśród ludności starszej wzrastać będzie waga starzenia się populacji

„od góry piramidy wieku”. Potwierdzeniem powyŜszej konstatacji jest porównanie

wpływu wyodrębnionych zmian współczynnika reprodukcji brutto i dalszego trwania Ŝycia

na frakcję seniorów na podstawie danych zawartych w powyŜszej tablicy. Przy

porównywalnej relatywnej zmianie poziomu dzietności (2,0 do 0,8) i umieralności (80 lat

do 30 lat) znacznie większa jest waga zmiany płodności na poziom zaawansowania

procesu starzenia się ludności.

NiŜszy poziom umieralności odnotowywany w populacji kobiet jest odpowiedzialny za

fakt, iŜ zbiorowość kobiet we współczesnych społeczeństwach charakteryzuje się wyŜszym

stopniem zaawansowania procesu starzenia się ludności niŜ populacja męŜczyzn

(przykładowo w Polsce w 2007 roku udział osób w wieku 60 lat i więcej wynosił wśród

kobiet 21%, zaś wśród męŜczyzn 14,8%).

3. Etapy procesu starzenia się ludności

W ramach długookresowego procesu zmiany struktury wieku ludności jako rezultatu

wspomnianych powyŜej przejść wyodrębnić moŜna kilka logicznych etapów. Jak

pamiętamy, etap wyjściowy odznacza się bardzo niskim udziałem seniorów. Dopiero

mechanizm przejścia demograficznego warunkuje pojawienie się zmian. W pierwszej

kolejności następuje odmłodzenie struktury wieku ludności. Dopiero kolejne sekwencje

procesu zmian demograficznych związane są ze starzeniem się ludności – początkowo

powolny, później szybki wzrost odsetka seniorów jako konsekwencja starzenia się „od

9 Piramida wieku ludności to graficzna prezentacja struktury wieku ludności. Na osi pionowej umieszczona jest informacja o wieku, zaś na dwóch osiach poziomych – lewej dla męŜczyzn i prawej dla kobiet – poziome

13

dołu piramidy wieku”, dopiero na późniejszym etapie, pod koniec przejścia

demograficznego szybki wzrost owego odsetka wynikający ze starzenia się „od góry”.

Wpływ starzenia się „od dołu piramidy wieku” jest efektem ograniczenia dzietności,

efektem osłabianym przez redukcję wysokiej niegdyś umieralności w pierwszych latach

Ŝycia. Starzenie się „od góry” wynika z szybkiego ograniczania umieralności wśród

dorosłych, którzy dzięki temu w coraz większym odsetku doŜywają zaawansowanego

wieku. Panuje przy tym zasada, iŜ początkowo redukcji podlega natęŜenie zgonów wśród

dzieci i młodzieŜy oraz w młodszych grupach wieku dorosłego, dopiero relatywnie

niedawno wyraźnie obniŜać się począł poziom umieralności wśród seniorów i osób

najstarszych10. Ostatnie dekady – wraz z nadejściem drugiego przejścia demograficznego –

ponownie wzmogły wagę starzenia się „od dołu”.

Wraz z pojawieniem się redukcji umieralności wśród starszych grup wieku rozpoczyna się

niezwykle waŜny etap – tzw. podwójne starzenie się ludności, tj. wzrost w ramach

populacji seniorów udziału „starych starych”, a następnie „najstarszych starych”11. W

przyszłości spodziewany jest szybki wzrost liczby osób najstarszych, z najbardziej

dynamiczną zmianą liczby stulatków12 (niektórzy mówią o „eksplozji stulatków”).

Na przebieg procesu starzenia się ludności niekiedy wpływ mają zdarzenia nadzwyczajne.

Owe zdarzenia to kryzysy społeczne (tj. przełomy dotykające całe zamieszkujące dany

obszar zbiorowości) o charakterze politycznym (wojny), ekonomicznym (dekoniunktura

gospodarcza) i normatywnym (zmiany mentalne), które determinują z jednej strony

skłonność do zawierania związków małŜeńskich i posiadania potomstwa, z drugiej strony –

poprzez dostępność dobrej jakości wyŜywienia, opału i środków higieny – stan zdrowia i

częstość zgonów ludności. W polskich warunkach takim istotnym i posiadającym po dziś

dzień wpływ na przebieg procesu starzenia się ludności zdarzeniem była II wojna

światowa – przyspieszony wzrost odsetka ludzi starych w najbliŜszych dekadach

uwarunkowany będzie dochodzeniem do wieku 60 lat duŜych liczebnie generacji

urodzonych w okresie powojennej kompensacji urodzeń (tj. w latach 1946-1960).

„belki” wskazują na liczbę ludności danej płci w danym wieku. Informacja o liczbie moŜe być podana w wielkościach bezwzględnych (tysiące, miliony osób) bądź względnych (odsetek ludności danej płci). 10 Szukalski P., 2003, Trwanie Ŝycia osób starych w Europie na przełomie XX i XXI wieku, „Gerontologia Polska”, nr 2, 55-62. 11 W amerykańskiej literaturze gerontologicznej popularny jest podział zbiorowości seniorów na trzy grupy: „młodych starych” (osoby w wieku 65-74 lata), „starych starych” (75-84 lata) i „najstarszych starych” (85 lat i więcej).

14

4. Konsekwencje starzenia się ludności

Mówiąc o konsekwencjach procesu starzenia się, zdawać sobie naleŜy sprawę z ich

wieloaspektowego charakteru. W niniejszym miejscu chciałbym ograniczyć się do

konsekwencji przejawiających się w sferze ekonomii, opieki zdrowotnej, relacji

międzypokoleniowych w społeczeństwie i w rodzinie. Chcąc dokonać egzemplifikacji,

odwoływać się będę do badań bazujących na najnowszej wersji prognozy demograficznej

GUS, wersji pochodzącej z 2008 roku. Zgodnie ze wspomnianą prognozą opracowaną na

lata 2008-2035 na jej koniec liczba ludności Polski zmniejszyć się ma z 38,1 mln osób

mieszkających w naszym kraju w 2007 r. do 36 mln osób w 2035(tj. o 5,5% stanu

początkowego). Jednocześnie liczba osób w wieku poprodukcyjnym (zob. niŜej)

zwiększyć się ma o 3,54 mln, czyli o 64,4%.

Z punktu widzenia ekonomii podstawowe znaczenie ma zwiększające się obciąŜenie

ludności w wieku produkcyjnym ludnością w wieku poprodukcyjnym. W tym przypadku

bardziej właściwe byłoby zapewne posługiwanie się miarą określającą stosunek

pracujących do pobierających świadczenia emerytalne i rentowe, tym niemniej tradycyjnie

uŜywany jest współczynnik obciąŜenia ekonomicznego określający stosunek ludności w

wieku poprodukcyjnym (kobiety – 60 lat i więcej, męŜczyźni – 65 lat i więcej) i ludności

w wieku produkcyjnym (kobiety 18-59 lat, męŜczyźni – 18-64 lat). Stosunek ten

zwiększyć ma się w Polsce pomiędzy rokiem 2007 a 2030 z 24,8 osób w wieku

poprodukcyjnym przypadających na 100 osób w wieku produkcyjnym na 43,7. Oznacza to,

iŜ chcąc utrzymać wysokość świadczeń emerytalno-rentowych i poziom opieki zdrowotnej

seniorów naleŜy oczekiwać zwiększonych obciąŜeń fiskalnych nakładanych na

wynagrodzenia i na wydatki ponoszone głównie przez osoby aktywne zawodowo.

Proces starzenia się ludności stawia nowe zadania przed systemem opieki zdrowotnej.

Osoby starsze częściej są pacjentami otwartych i zamkniętych placówek ochrony zdrowia

(przykładowo, częstość hospitalizacji dla chorób układu krąŜenia była w roku 1999 blisko

12-krotnie wyŜsza wśród osób w wieku 65 lat i więcej niŜ wśród osób w wieku 35-44 lat).

Szacunki dokonane na bazie poprzedniej prognozy demograficznej z roku 2003 mówiły, Ŝe

12 Przykładowo według najnowszej prognozy GUS z 2008 r. dla Polski liczba osób w wieku 60-74 lat wzrosnąć ma w latach 2008-2030 o 40%, 75-84 lat o 65,6%, zaś 85 lat i więcej o 90%. Jednocześnie liczba stulatków będzie wyŜsza o 253%.

15

pomimo spadku liczby mieszkańców naszego kraju pod wpływem procesu starzenia się

liczba niepełnosprawnych wzrośnie – przy załoŜeniu braku zmian częstości

niepełnosprawności w poszczególnych grupach wieku – między rokiem 2002 a 2030 o

32,7%13. Inne obliczenia na bazie tej samej projekcji zmian liczby ludności mówią np. o

samoczynnym wzroście liczby złamań osteoporotycznych o 34% w tym samym okresie14.

Z kolei szacunki dotyczące finansowych potrzeb systemu opieki zdrowotnej mówią o

konieczności przeciwdziałania procesowi starzenia się ludności w postaci realnego 13%

wzrostu wydatków w najbliŜszym dwudziestoleciu, aby utrzymać poziom świadczeń

medycznych na stałym poziomie. Z uwagi na podwójne starzenie się ludności wzrośnie

zwłaszcza zapotrzebowanie na procedury związane ze specyficznymi potrzebami

najstarszych pacjentów. Poza czynnikiem demograficznym zapotrzebowanie na opiekę

medyczną nad seniorami wynikać będzie z przemian mentalnych – coraz częstszemu

odchodzeniu od postrzegania starości jako okresu nieuniknionej niepełnosprawności i

chronicznych chorób na rzecz percepcji tej fazy Ŝycia jako wolnej od powyŜszych

przypadłości.

Starzenie się ludności pociąga za sobą równieŜ zmianę relacji międzypokoleniowych, tak

w społeczeństwie, jak i w jego podstawowej jednostce – rodzinie. W ramach

społeczeństwa pojawia się z jednej strony „nowa waloryzacja” seniorów

(dowartościowywanie tej grupy ludności jako wyborców, czy zasobnych konsumentów)

oraz zachęcanie do wzrostu „społecznej produktywności” tej grupy wieku (partycypacja w

Ŝyciu politycznym, kulturalnym, wolontariacie, przedłuŜanie okresu aktywności

zawodowej). Z drugiej strony mamy do czynienia z rozprzestrzenianiem się ideologii

ageizmu (dyskryminacji ze względu na wiek) bazującej na wspomnianym wzroście

obciąŜeń podatkowych jako konsekwencji wzrostu liczby osób starszych, kulcie młodości i

niedostosowaniu wielu seniorów do szybkiego tempa zmian technologicznych, jakim

podlega współczesne społeczeństwo, postrzeganiu pracujących ludzi starych jako

„zabierających” stanowiska pracy bezrobotnej młodzieŜy.

RównieŜ w rodzinie zmienia się pozycja seniorów – z jednej strony wzrasta waga

międzypokoleniowej więzi emocjonalnej i prywatnych transferów intergeneracyjnych

(dary rzeczowe i finansowe, uŜyczanie mieszkania, wzajemna opieka, świadczenie

13 Szukalski P., 2004b, Projekcja liczby niepełnosprawnych seniorów do roku 2030, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 106-112

16

róŜnorodnych usług). Z drugiej strony zasada „intymności na dystans” (tj. oddzielnego

zamieszkiwania dorosłych przedstawicieli róŜnych generacji) zmniejsza współzaleŜność.

W przyszłości coraz większą wagę dla relacji w rodzinie i poza nią mieć będą

obserwowane obecnie tendencje w zakresie formowania związków (upowszechnianie się

Ŝycia w samotności), bezdzietności i małodzietności, rozwodów. W ich konsekwencji

erozji ulegnie demograficzny wymiar rodziny, a w rezultacie zmniejszy się

prawdopodobieństwo posiadania opiekuna rodzinnego i zwiększy obciąŜenie takich

opiekunów. Zmiany takie spowodują konieczność dalszego przeformułowania polityki

gospodarczej i społecznej (w tym i systemu ochrony zdrowia i usług opiekuńczych).

5. Apokaliptyczna demografia15

Od momentu zainteresowania się konsekwencjami procesu starzenia się ludności ludzie

nauki i polityki postrzegali wzrost udziału seniorów i wydłuŜanie się trwania Ŝycia w

okresie starości jako zjawiska niepokojące. Owo jednomyślne w przeszłości w zasadzie

mniemanie – nazwane przez E. Gee demografią apokaliptyczną16 – iŜ wzrastająca liczba

osób starszych mieć będzie katastrofalne skutki dla społeczeństwa, zasadzało się na pięciu

„aksjomatach”:

1) homogenizacji zbiorowości seniorów;

2) „obwinianiu” osób starszych;

3) postrzeganiu procesu starzenia się w kategoriach problemu społecznego;

4) rozbudzaniu konfliktów międzypokoleniowych na bazie dyskusji o

międzypokoleniowej (nie)sprawiedliwości i (nie)równości;

5) bezwzględnym i stałym łączeniu procesu starzenia się z polityką społeczną.

Zanim przyjrzymy się pokrótce powyŜszym „aksjomatom” i ich prawdziwości, warto

zaznaczyć, iŜ w rzeczywistości demografia apokaliptyczna bazuje na jeszcze jednym,

nieuwzględnionym przez E. Gee, załoŜeniu – nieuniknionym pogarszaniu się wraz z

wiekiem stanu zdrowia, zdolności kognitywnych, kompetencji społecznych i zawodowych.

14 Kulbaczewska, M., Kulbaczewski B., 2008, Złamania osteoporotyczne – problem społeczny starzejącej się populacji Polski, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 59-71 15 W niniejszym punkcie korzystam z fragmentów swego innego opracowania: Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 6-10. 16 Gutman G., 2006, Meeting the challenges of global aging: the need for a gerontological approach, [w:] Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 13-24

17

To przekonanie – powszechne w pierwocinach gerontologii społecznej – prowadziło do

logicznego wniosku, iŜ tym samym seniorzy powinni „dostosować się” do swej

zmniejszającej się „uŜyteczności”, wycofując się z pełnionych ról społecznych. Z uwagi na

pojawiające się w rezultacie tego rozliczne deficyty, zadaniem tak państwa, jak i innych

instytucji publicznych i prywatnych (przede wszystkim rodzina) jest pomoc w

kompensowaniu pojawiających się braków. Pomni tej uwagi, spójrzmy na przedstawione

powyŜej aksjomaty apokaliptycznej demografii.

W przypadku homogenizacji populacji seniorów chodzi o milczące załoŜenie braku

zróŜnicowania stanu zdrowia i innych kluczowych z praktycznego punktu widzenia

charakterystyk tej zbiorowości. Tymczasem jeśli spojrzymy choćby na newralgiczną cechę

– deklarowaną niepełnosprawność (odczuwaną niemoŜność wykonywania wszystkich

czynności dnia codziennego) – jest ona wyraźnie zróŜnicowana według wieku.

Przykładowo według danych NSP’ 2002 wśród osób w wieku 60-64 lat 35,3%

deklarowało niepełnosprawność, w wieku 65-69 lat – 35,8%, 70-74 lat – 41,4%, 75-79 lat

– 46,1%, zaś w wieku 80 lat i więcej – 48,8%17. W krajach wyŜej rozwiniętych róŜnice

pomiędzy poszczególnymi grupami wieku są z reguły jeszcze bardziej widoczne, głównie

wskutek niŜszych deklaracji wśród młodszych grup osób „po sześćdziesiątce”.

Seniorzy traktowani są równieŜ jako monolityczna grupa zasługująca na szczególne

względy z uwagi na ubóstwo. Tymczasem zasięg ubóstwa jest w tej grupie zdecydowanie

niŜszy niŜ wśród rodzin posiadających dzieci na wychowaniu i ta prawidłowość występuje

we wszystkich rozwiniętych krajach18. Swoistym przejawem homogenizacji była równieŜ

głęboka do niedawna wiara w niezmienność przebiegu ontogenezy jednostek

przynaleŜących do róŜnych kohort19 – dopiero ostatnie ćwierćwiecze dostarczyło

dowodów świadczących o postępującej poprawie stanu zdrowia kolejnych generacji i

spowolnieniu przebiegu starzenia się na poziomie jednostkowym.

Kolejny aksjomat dotyczy „bycia winnymi” przez seniorów. Klasyczny tekst Prestona20

wskazywał na odmienną ewolucję w okresie powojennym podejścia polityki społecznej w

17 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe. Część I. Osoby niepełnosprawne, Warszawa, 227 s. 18 UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Ku godnej, aktywnej starości. Raport o rozwoju społecznym, Polska 1999, Warszawa, 130 s. 19 Kohorta w demografii to grupa jednostek, które w tym samym okresie doświadczyły tego samego zdarzenia. Najczęściej uŜywa się tego terminu do opisu jednostek, które urodziły się w tym samym czasie – np. w ciągu dekady, pięciolecia, czy roku (w tym ostatnim przypadku zamiennie uŜywana jest nazwa generacja).

18

krajach rozwiniętych do dzieci i seniorów. Marginalizacji problemów najmłodszego

pokolenia i ich rodziców towarzyszył rozkwit programów ukierunkowanych na seniorów

(zjawisko to widoczne było przede wszystkim przy porównaniu tempa wzrostu wydatków

publicznych na poszczególne grupy wieku). W sytuacji załamania się finansów

publicznych w końcu lat 1970. (stagnacja ekonomiczna po kryzysie naftowym), wzrostu

zadłuŜenia publicznego i konieczności redukcji róŜnorodnych działań pomocowych

poczęto poszukiwać winnych. Seniorzy okazali się być (przede wszystkim w przypadku

USA) znakomitymi kozłami ofiarnymi, oskarŜanymi o wyciąganie publicznych środków –

choć ich poziom Ŝycia jest relatywnie niezły – głównie dzięki postrzeganiu ich przez

walczące partie polityczne jako rosnący w siłę, chętny do udziału w wyborach, wart

zabiegów elektorat. Zapominano przy tym, iŜ część przypisywanych „chciwości” osób

starszych wydatków publicznych wynikała z obecności w sferze działań politycznych

załoŜenia o homogeniczności seniorów, a tym samym z braku uzaleŜnienia przydzielanego

wsparcia od innego kryterium niŜ wiek21.

W rezultacie proces starzenia się ludności postrzegany był w kategoriach waŜnego

problemu społecznego, równie dotkliwego i powszechnego, jak i nieuniknionego –

problemu głównie o charakterze ekonomicznym. Wynikające ze zmiany trybu reprodukcji

ludności zachwianie relacji liczbowych młodzi/starzy zaczęło być postrzegane jako

zdarzenie rodzące niepokojące skutki fiskalne i budŜetowe. Zmniejszającej się liczbie

płatników relatywnie wysokich danin publicznych (osoby pracujące) towarzyszył wzrost

liczebności „chciwych i niepohamowanych” konsumentów środków publicznych.

Zainteresowanie przyciągnęły zwłaszcza kwestia stabilności systemów emerytalnych

działających na zasadzie pay-as-you-go i koszty opieki zdrowotnej.

Porównanie kosztów i korzyści, jakie wskutek przynaleŜności do społeczeństwa ponoszą

jednostki przynaleŜące do róŜnych generacji – a zatem odpowiednio danin i działań

publicznych – doprowadziło do coraz powszechniejszego analizowania wzrostu obciąŜenia

demograficznego ludnością starszą w kategoriach kontraktu międzypokoleniowego z

odwołaniem się do pojęcia równości, a przede wszystkim sprawiedliwości

międzypokoleniowej. Ta ostatnia – głównie dzięki wpływowym pracom Kotlikoffa22,

20 Preston S. H., 1984, Children and the elderly: Divergent paths for America’s dependents, „Demography”, vol. 21, nr, 3, 435-457. 21 Binstock R. H., 1992, The oldest old and „intergenerational equity“, [w:] R. M. Suzman, D. P. Willis, K. G. Manton (eds.), The oldest old, Oxford University Press, New York, 394-417 22 Kotlikoff L. J., 1993, Generational accounting. Knowing who pays, and when, for what we spend, The Free Press, New York, 265 s.

19

stanowiącym punkt wyjścia dla rachunkowości generacyjnej23 – w najczęściej

występującej postaci definiowana jest jako takie samo względne obciąŜenie saldem

transferów publicznych kaŜdej kolejnej generacji. Prowadzone w latach 1980. i 1990.

badania wielokrotnie wskazywały, iŜ saldo to jest zdecydowanie korzystne dla dzisiejszych

emerytów kosztem następnych pokoleń zmuszonych do spłacania „nadmiernych”

zobowiązań, co samoczynnie prowadziło do stawiania pytań odnoszących się do moŜności

i konieczności redefiniowania kontraktu międzypokoleniowego24. JednakŜe podstawowym

zarzutem stawianym rachunkowości generacyjnej jest nieuwzględnianie w prowadzonych

rachunkach społecznie uŜytecznej działalności woluntarystycznej, jak i prywatnych

przepływów międzypokoleniowych. Tymczasem w obu przypadkach mamy do czynienia z

wyraźnym przepływem pojawiających się poŜytków od osób starszych do młodszych.

Przedstawiony powyŜej tok myślenia, obciąŜając seniorów odpowiedzialności za rozliczne

problemy społeczne, wzmagał niechęć do nich – podkreślić naleŜy do seniorów ogółem

jako grupy, nie do poszczególnych, Ŝyjących w sąsiedztwie jednostek – owocując

wzrostem ageizmu, tj. budowaniem stereotypów i nierównym traktowaniem jednostek na

bazie przynaleŜności do róŜnych grup wieku25. Działo się tak, mimo iŜ kaŜda

23 Zob. Szukalski P., 2000, Rachunkowość generacyjna, „Polityka Społeczna”, nr 11-12, 17-21 24 Kontrakt międzypokoleniowy (umowa międzypokoleniowa) to bazujące na zasadzie odroczonej i ekwiwalentnej wymiany porozumienie dotyczące intergeneracyjnej redystrybucji atrybutów statusu społecznego – a zatem takich zasobów jak: władza, prestiŜ (który utoŜsamić moŜna z przywództwem kulturowym) i bogactwo materialne. Jego celem jest określenie beneficjanta i ponoszącego koszt danej alokacji, jej czasu, miejsca, formy oraz innych warunków szczegółowych. Tym, co odróŜnia ten rodzaj umowy od typowych umów formułowanych na zasadach rynkowych, jest brak dwóch zgodnych oświadczeń woli stron przystępujących do umowy w chwili jej zawarcia. W przypadku umów rynkowych kontrahenci są w momencie zawierania kontraktu znani sobie i zdolni (w znaczeniu prawnym) do składania oświadczeń woli, a zatem Ŝyją. Tymczasem w przypadku umowy międzypokoleniowej podejmowane są zobowiązania wobec jednostek i grup, które bądź juŜ wymarły, bądź się jeszcze nie narodziły. Kontrakt międzypokoleniowy składa się z dwóch pod-umów: publicznej, dotyczącej redystrybucji zasobów w ramach jakiejś zbiorowości (współcześnie w większości przypadków w ramach państwa), oraz prywatnej, dotyczącej redystrybucji w ramach rodziny. Tym samym odnosi się do dwóch odmiennych znaczeń pojęcia generacji (pokolenia). Wedle pierwszego z nich, aby określić pokolenie niezbędne jest uwzględnienie wieku (a czasami równieŜ aktywności zawodowej), zaś zdefiniowane na ich podstawie generacje nazwać moŜemy docelowymi grupami polityki społecznej. Z kolei w ramach rodziny dla określenia przynaleŜności do danej generacji waŜne jest jedynie miejsce w sieci związków łączących członków rodziny. Te dwa pojęcia się oczywiście nie pokrywają, rodzice i dzieci bowiem mogą być jednocześnie np. w wieku aktywności zawodowej lub wieku emerytalnym (Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L. Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej w Katowicach, Katowice, 169-184; Szukalski P., 2008, Starzenie się ludności – ku redefinicji kontraktu międzypokoleniowego?, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 248-260). 25 Szukalski P., 2004a, Dyskryminacja ze względu na wiek (ageism) – przyczyny, przejawy, konsekwencje, „Polityka Społeczna”, nr 2, 11-15

20

dyskryminacja związana jest równieŜ z pewnymi kosztami dla osób i instytucji

dyskryminujących26.

W konsekwencji uznanie starości demograficznej i rozrostu liczebnego populacji seniorów

za zagroŜenie dla długookresowego dobrobytu społecznego prowadziło do nadmiernie

uproszczonego i stygmatyzującego traktowania osób starszych przez decydentów i

instytucje polityki społecznej, powodując rozbudowę tych ostatnich. Działo się tak przede

wszystkim wskutek pozbawienia w potocznym myśleniu seniorów innych ról społecznych

jak tylko konsumentów róŜnorodnych usług społecznych, ludzi w rzeczywistości

bezproduktywnych.

Nieunikniony dalszy wzrost kosztów polityki wobec ludzi starych prowadził do

konieczności przemyślenia na nowo problematyki starzenia się ludności. W tym przypadku

występowały dwa podejścia. Pierwsze z nich – będąc kontynuatorem demografii

apokaliptycznej – wyraźnie podkreślało konieczność przywrócenia „sprawiedliwości

międzypokoleniowej”, głównie poprzez przesunięcie odpowiedzialności z sektora

publicznego na sektor prywatny. Beneficjantami takiego podejścia są jednakŜe głównie

środowiska, które w imię dąŜenia do likwidacji/ograniczenia „zagroŜenia” takie

propozycje składają. Są to zatem zarówno rządy, jak i prywatne podmioty gospodarcze.

Drugiemu, alternatywnemu podejściu poświęcona będzie kolejna część niniejszego

rozdziału. Punktem wyjścia do jego prezentacji – na zasadzie kontrapunktu – niech będzie

stwierdzenie, iŜ podejście nazwane demografią apokaliptyczną koncentruje się na

podkreśleniu społecznych (przede wszystkim ekonomicznych) kosztów wzrostu udziału

osób starszych przy załoŜeniu stałości pozostałych warunków brzegowych, w jakich

funkcjonuje społeczeństwo. Sprawdzeniu słuszności tego załoŜenia poświęcimy następny

punkt.

6. NajwaŜniejsze długookresowe tendencje zaprzeczające aksjomatom demografii apokaliptycznej

W ostatnich dekadach mamy w rzeczywistości do czynienia z wyraźnym

przeformułowaniem owych warunków brzegowych. NajwaŜniejsze zmiany, jakie

26 Przykładowo, w Wielkiej Brytanii szacuje się, iŜ corocznie wskutek dyskryminacji seniorów na rynku pracy straty wynoszą 23 mld euro, zaś koszt zbędnie wypłacanych zasiłków i utraconych podatków to dalsze 6,3 mld euro (Thorpe E., 2004, Dyskryminacja ze względu na wiek w Unii Europejskiej, [w:] My teŜ – seniorzy w Unii Europejskiej, Akademia Rozwoju Filantropii, Warszawa, s. 52).

21

zachodzą, odnoszą się do stałej poprawy stanu zdrowia seniorów, wzrostu świadomości

swych praw przez starszy odłam ludności i zainteresowania koncepcją pomyślnego

starzenia się.

NajwaŜniejszą przesłanką wskazującą, iŜ załoŜenia leŜące u podstaw apokaliptycznej

demografii są błędne, jest ewolucja stanu zdrowia seniorów w krajach rozwiniętych.

Zarówno wskaźniki pośrednie (trwanie Ŝycia), jak i bezpośrednie (niepełnosprawność,

częstość występowania powaŜnych chorób i hospitalizacji) świadczą o postępującej

poprawie stanu zdrowia, generalnie potwierdzając Friesowską tezę o kompresji

zachorowalności. Nie dość, iŜ wydłuŜa się trwanie Ŝycia, większość przyrostu w krajach

wysoko rozwiniętych jest efektem redukcji umieralności po 60. roku Ŝycia, zaś najbardziej

dynamicznie wzrasta trwanie Ŝycia osób starych. Jednocześnie wyraźnie opóźnia się

moment wystąpienia powaŜnej niepełnosprawności, wskazując na moŜliwość

współwystępowania sędziwego wieku i dobrego zdrowia27. Niektóre symulacje wykonane

dla UE-15 wskazują, Ŝe w przypadku utrzymania się w przyszłości tempa obniŜenia

współczynników niepełnosprawności odnotowanego w ostatnich dwóch dekadach XX

wieku w perspektywie do roku 2050 redukcja ta całkowicie zrekompensuje wzrost liczby

osób niepełnosprawnych wynikający z procesu starzenia się ludności28.

Postępująca poprawa stanu zdrowia mogłaby się przełoŜyć na wydłuŜenie okresu

aktywności zawodowej. Nie dzieje się tak jednak. Choć prowadzone w ostatnich latach

badania wśród starszych wiekiem osób wskazują, iŜ generalnie brak jest przesłanek do

jednoznacznego łączenia faktu przekroczenia pięćdziesiątego roku Ŝycia z obniŜaniem się

psychicznych i somatycznych predyspozycji do wykonywania pracy29, pogląd taki wciąŜ

funkcjonuje i to zarówno wśród seniorów, osób na przedpolu starości, jak i wśród

pracodawców. Sytuacja na rynku pracy państw Europy ostatniego trzydziestolecia była

przyczyną podtrzymywania bodźców do wcześniejszej dezaktywacji zawodowej, co z

kolei wytworzyło i utrwaliło społeczne oczekiwania do powielania takiego wzorca

27 Warto podkreślić, iŜ taka ewolucja stanu zdrowia seniorów jeszcze raz wskazuje na bezzasadność załoŜenia o jednorodności osób starszych. 28 Lutz W., Scherbov S., 2003, Will population ageing necessarily lead to an increase in the number of persons with disabilities? Alternative scenarios for the European Union, “European Demographic Research Papers”, nr 3, 25 s. 29 Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157; Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane starzeniem się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169.

22

zaprzestania kariery profesjonalnej w przyszłości. Pojawia się zatem wyraźna luka

pomiędzy otrzymywaniem świadczenia – będącego z definicji formą rekompensaty za

malejącą wskutek łączonego z wiekiem współwystępowania chorób produktywność, a tym

samym niŜszą płacę – a psychofizyczną moŜliwością wykonywania pracy.

Jednocześnie ostatnie dwie dekady przynoszą wyraźny wzrost świadomości wśród

seniorów własnych praw – socjalnych, zawodowych, edukacyjnych. Jest to z jednej strony

przejaw kolejnej fazy zwalczania nierówności społecznych (w tym przypadku ograniczania

ageizmu, widocznego coraz bardziej przede wszystkim na rynku pracy), z drugiej zaś

wzrostu samooceny własnej wartości – traktowania tak przez seniorów, jak i inne osoby

jednostek starszych jako zasobu, nosicieli cennego kapitału w postaci doświadczenia,

bardziej prospołecznych wartości, umiejętności współpracy.

Wspomniane poprawa stanu zdrowia i wzrost świadomości własnych praw są

bezpośrednio związane z pojawieniem się koncepcji pomyślnego starzenia się (succesfull

ageing), która w ostatnich latach pod wpływem WHO coraz częściej utoŜsamiana jest z

aktywnym starzeniem się (active ageing). Koncepcja ta w skrócie odwołuje się do

konieczności zapewnienia na starość dostępu do trzech newralgicznych sfer

warunkujących optymalną jakość Ŝycia: zdrowia, samodzielności i produktywności30. Jej

trzon zasadza się na przekonaniu, iŜ pomyślne starzenie się jest związane z aktywnością,

zarówno zawodową, jak i społeczną dostosowaną dynamicznie do stanu zdrowia,

aktywnością o charakterze prewencyjnym – tak na poziomie indywidualnym

(zagospodarowanie przez seniorów czasu, doświadczenia, chęci bycia uŜytecznym;

moŜliwość podniesienia poziomu Ŝycia dzięki dodatkowym dochodom), jak i grupowym

(aktywność jednostek przekłada się na ich większą samodzielność – a zatem zmniejsza

obciąŜenie społeczeństwa; wytwarzane są dodatkowe dobra materialne i niematerialne –

wiązki uŜyteczności niedostępne dla grupy w innym przypadku; następuje wzrost

spoistości grupy dzięki wzmocnieniu poczucia solidarności międzypokoleniowej). W

takim przypadku podejmowane publiczne działania powinny być ukierunkowane przede

wszystkim na wzmacnianie owej aktywności poprzez stwarzanie odpowiednich przesłanek

instytucjonalnych i prawnych.

30 Walker A., 2006, Active ageing: Maintaining health and autonomy across the life course, [w:] Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 107-113.

23

7. Poszukiwanie nowych ról dla seniorów – ku myśleniu o społecznej produktywności osób starszych

Jak widzimy, załoŜenie o niezmienności zdrowotnych i społecznych charakterystyk osób

starszych jest niemoŜliwe do obrony. Tym samym w zasadzie wszystkie aksjomaty

apokaliptycznej demografii okazują się mieć iluzoryczną wartość. Długookresowe

tendencje społeczne i zdrowotne świadczą natomiast o moŜliwości bardziej

optymistycznego podejścia do procesu starzenia się ludności. Owo podejście związane jest

z koniecznością znalezienia dla seniorów nowych – choć w rzeczywistości najczęściej

tylko „odświeŜonych” – ról. W tym przypadku prowadzona dyskusja koncentruje się

wokół społecznej produktywności seniorów, niekiedy podkreślając dodatkowo pozytywne

makroefekty związane ze zmianami struktury ludności według wieku. Pod pojęciem

społecznej produktywności seniorów rozumiem zdolność osób starszych do produkowania

nowych wartości, a tym samym do powiększania róŜnorodnych zasobów znajdujących się

w gestii poszczególnych członków społeczeństwa, jak i całej zbiorowości.

Jeśli odwołamy się do analizy społecznej produktywności seniorów, prowadzony tok

rozumowania skupia się na wykazaniu, iŜ relacja nakład/efekt jest w przypadku

zdecydowanej większości osób w starszym wieku społecznie korzystna.

Wbrew rozpowszechnionym przekonaniom większość badań wskazuje, iŜ starsi wiekiem

pracownicy wykonują swe obowiązki nie gorzej – a niekiedy lepiej – niŜ ich młodsi

koledzy. Wyjątkiem są w tym przypadku prace wymagające duŜej siły fizycznej lub teŜ

błyskawicznej reakcji na bodźce. W przypadku wykonywania innego typu pracy z reguły

dokładność i sumienność jest wyŜsza u starszych zatrudnionych, którzy dodatkowo

odznaczają się niŜszą podatnością do porzucenia dotychczasowego pracodawcy i do

korzystania ze zwolnień, występuje u nich niŜszy poziom uzaleŜnień od róŜnego typu

uŜywek (czy szerzej antystresorów) i mniej wypadków przy pracy. Wspomniana wcześniej

poprawa stanu zdrowia obecnie Ŝyjących seniorów jest podstawowym powodem, dla

którego moŜliwość ustawowego odraczania momentu trwałej dezaktywacji zawodowej jest

w wielu krajach brana pod uwagę, o ile wręcz nie wprowadzana w Ŝycie.

Produktywność społeczna seniorów przejawia się jednak nie tylko wykonywaniem

odpłatnej pracy. Równie waŜnymi jej elementami są równieŜ te działania, które choć nie

wynagradzane – a tym samym nieuwzględnione w PKB – przyczyniają się do wzrostu

dobrobytu jednostek i zbiorowości. NaleŜy do nich aktywność przejawiająca się w rodzinie

24

i w organizacjach woluntarystycznych. W pierwszym przypadku chodzi przede wszystkim

o pomoc w wychowywaniu wnuków, pomoc która jakŜe często „uwalnia” córki/synowe od

domowych obowiązków, umoŜliwiając im wykonywanie pracy zarobkowej, jak i o

róŜnego typu usługi wykonywane na rzecz innych członków rodziny, poprawiające ich

dobrostan i dobrobyt (poprzez oszczędność środków, które w innym przypadku musiałyby

być wydatkowane na zakup danej usługi), choć nie figurujące w Ŝadnych statystykach –

chodzi zatem o prywatne przepływy międzypokoleniowe. W przypadku organizacji

społecznych o charakterze woluntarystycznym, które najczęściej działają jako „bufory”

osłabiające nacisk społecznych potrzeb na instytucje publiczne, ponownie seniorzy

angaŜują się w działalność przynoszącą konkretne korzyści dla społeczności, korzyści

ponownie nieuwzględniane w tradycyjnych miernikach dobrobytu.

Społeczna produktywność seniorów przejawia się równieŜ ich stabilizującym wpływem

jako konsumentów na popyt rynkowy. Starszy konsument jest mniej mobilny (zarówno w

przestrzeni, jak i asortymencie nabywanych dóbr i usług), co działa bez wątpienia jako

czynnik chroniący rynek przed nadmiernie szybką – tj. uniemoŜliwiającą spłacenie się

inwestycji – zmianą preferencji nabywców. Jednocześnie rozrost populacji seniorów staje

się w krajach rozwiniętych przyczyną szybkiego rozrostu wysoce pracochłonnego

segmentu mniej bądź bardziej wykwalifikowanych usług opiekuńczych, poprawiając

sytuację na rynku pracy31. Dodajmy przy tym, iŜ znaczna część kreowanego popytu moŜe

być zaspokajana przez innych, odpowiednio przeszkolonych seniorów, ułatwiając ich

pozostanie na rynku pracy bądź powrót nań.

W przypadku pozytywnego wpływu przemian strukturalnych wspomnieć moŜna,

przykładowo, iŜ seniorzy charakteryzują się najniŜszą wśród wszystkich dorosłych

skłonnością do popełniania przestępstw, najrzadziej są sprawcami wypadków

komunikacyjnych, stąd teŜ wzrost ich udziału w populacji przekłada się na relatywnie

większe bezpieczeństwo. Osoby starsze są najbardziej zdyscyplinowaną grupą wyborców,

stąd teŜ moŜna oczekiwać, Ŝe wzrost ich waŜności przełoŜy się na wyŜsze zainteresowanie

okazywane sprawom publicznym32. Doświadczenia krajów zachodnich wskazują, iŜ

większa frakcja seniorów przekłada się na wyŜszą skłonność do uczestnictwa w

31 Krzyszkowski J., 2006, Usługi opiekuńcze dla ludzi starych w miejscu zamieszkiwania w Polsce i innych krajach UE, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, nakładem Zakładu Demografii UŁ, Łódź, 150-155. 32 Palmore E. B., 2005, Benefits of aging, [w:] E. B. Palmore, L. Branch, D. K. Harris (eds.), Encyclopedia of ageism, The Haworth Pastoral Press, New York, 47-52

25

aktywności woluntarystycznej, aczkolwiek Polska w tym względzie wyraźnie odbiega od

rzeczywistości tych właśnie społeczeństw.

8. Przygotowanie do starości jako zadanie jednostek i zbiorowości

Credo gerontologii to zachowanie jak najdłuŜej samodzielności. Na poziomie

indywidualnym – podobnie zresztą jak na poziomie zbiorowym – podtrzymać moŜna

autonomię poprzez uprzednie przygotowanie się do potencjalnych problemów przyszłości.

W przypadku indywiduum owe problemy związane są z zdarzeniami krytycznymi –

punktami zwrotnymi w Ŝyciu o charakterze zdarzeń losowych (kalectwo, utrata małŜonka)

lub zdarzeń planowanych (moment przejścia na emeryturę) – i ich konsekwencjami. W

przypadku zbiorowości ludzkich problemy wynikają nie tyle z samego występowania

wspomnianych zdarzeń krytycznych wśród członków społeczności, ile z nadmiernie

wysokiej częstości ich występowania lub teŜ ich niewłaściwego (tj. przedwczesnego)

kalendarza.

Środki zaradcze na owe problemy w zaleŜności od ich specyfiki podzielić moŜna na trzy

grupy: zapobieganie występowaniu zdarzeń krytycznych, odraczanie momentu ich

wystąpienia oraz planowanie metod minimalizowania szkód wynikających z owego

zdarzenia. W kaŜdym przypadku mamy do czynienia jednak z koniecznością uprzedniego

przygotowania się do pojawienia się owych punktów zwrotnych, a zatem z

przygotowaniem do starości. Z oczywistych względów inaczej owo przygotowanie

wygląda na poziomie jednostek, inaczej zaś na poziomie zbiorowości.

Na poziomie jednostki podstawowe znaczenia ma dbałość o zdrowie somatyczne i

psychiczne, pielęgnowanie więzi społecznych oraz przygotowanie „bytowe”. Jeśli idzie o

dbałość o zdrowie, mam na myśli podejmowanie starań o zachowanie dobrej kondycji

fizycznej, psychicznej i intelektualnej, poprzez stały trening ukierunkowany na

powtarzalny, czasowy wysiłek cielesny i umysłowy ułatwiający w momencie

przepracowania i kryzysu zdrowotnego przejście przez te trudności. Pielęgnowanie więzi

społecznych związane jest z podtrzymaniem dobrych relacji z kręgiem potencjalnych

wspomagających w okresie potrzeby bycia wspieranym. Polega ono z jednej strony na ich

budowaniu (czego najlepszym przykładem znalezienie stałego partnera i spłodzenie

potomstwa), z drugiej strony na ich utrwalaniu poprzez częsty kontakt, zainteresowanie

problemami innych i czynne uczestnictwo w wymianie o charakterze odroczonym w

26

czasie. Z kolei przygotowanie „bytowe” odnosi się zarówno do wątku ekonomicznego

(przezorność przyczyniająca się do wypracowania sobie świadczenia emerytalnego czy

rentowego lub do „odłoŜenia na starość”), jak i do odpowiedniego przekształcenia

przestrzeni codziennego funkcjonowania (np. eliminacja niskich foteli i mebli kuchennych,

śliskich podłóg, czy teŜ instalacja uchwytów w łazience, maty antypoślizgowej w wannie).

Inaczej rzecz się ma w przypadku przygotowania do starości na poziomie społeczeństwa.

W konsekwencji mamy do czynienia z powolnym dostosowywaniem się do nowych

realiów demograficznych (np. zmiana systemów repartycyjnych na kapitałowe lub

mieszane), jak i rozpowszechnianiem się nowego sposobu myślenia dostrzegającego w

starzeniu się ludności nie zagroŜenie dla dalszego funkcjonowania państwa i

społeczeństwa, lecz szansę urzeczywistnienia odwiecznego marzenia ludzkości o Ŝyciu

długim, w zdrowiu i w dostatku.

Problemowi przygotowania do starości dokładniej przyjrzymy się w kolejnym rozdziale,

wyjaśniającym dokładniej intelektualne rudymenty naszego badania, jak i oczekiwania, z

jakim rozpoczynaliśmy przygodę badawczą, opisywaną w niniejszym tomie.

9. Podsumowanie – ku promowaniu pomyślnego starzenia się

Zgodnie z utworzonym przez Rowe’a i Kahna pojęciem pomyślnego starzenia się

(successful aging) istnieją trzy podstawowe kryteria-wyznaczniki uznania, iŜ z takim

właśnie starzeniem ma się do czynienia: niski poziom niepełnosprawności, wysoki poziom

samodzielnego funkcjonowania fizycznego i umysłowego oraz aktywne zaangaŜowanie i

zainteresowanie Ŝyciem. Jak się wydaje, z punktu widzenia krytyki wspominanej w

niniejszym opracowaniu demografii apokaliptycznej kryteria mają kluczowe znaczenie,

albowiem to ich zmienność w czasie sprawia, iŜ nie moŜna traktować wzrostu udziału

seniorów tylko i wyłącznie w kategoriach zagroŜenia proporcjonalnego do zmian liczby

osób starszych. Co prawda, znaleźć moŜna głosy krytyczne wobec uŜyteczności pojęcia

pomyślnego starzenia się, bazujące na jego nadmiernym ukierunkowaniu na ocenę

przebiegu starzenia się na poziomie jednostkowym z punktu widzenia analizy makro. Tym

samym pomijana jest ocena w skali mikro, co prowadzi do tego, iŜ znaczna część osób

starych, deklarujących wysoką jakość Ŝycia i wysokie zadowolenie z obecnej fazy Ŝycia, z

powodu niespełnienia któregoś z powyŜszych trzech kryteriów, oceniona moŜe być jako

27

przykład starzenia się niepomyślnego33. Tym samym pomijane jest starzenie się

zwyczajne, którego codzienne niedogodności nie są z reguły traktowane jako nazbyt

uciąŜliwe brzemię starości.

NiezaleŜnie od owych głosów wydaje się jednak, iŜ koncepcja pomyślnego/aktywnego

starzenia się nadaje się do szczególnego wykorzystania zwłaszcza w sytuacji, gdy myśląc o

wyzwaniach wynikających z przemian demograficznych i starając się zapobiec im,

przesuwamy swe zainteresowanie z osób juŜ obecnie leciwych na jednostki na przedpolu

starości. Choć bowiem w ostatnich dwóch dekadach w badaniach z zakresu stosowanej

gerontologii społecznej nastąpiło wyraźne przesunięcie z analizy sytuacji osób starszych na

badanie starzenia się z perspektywy cyklu Ŝycia, wciąŜ w rzeczywistości dominują

rozwaŜania poświęcone starzeniu się osób starszych, pozostawiając w zasadzie na boku

późną dorosłość, czterdziesto- i pięćdziesięciolatków oraz ich obraz własnej starości i

przygotowanie się do niej.

Literatura:

Binstock R. H., 1992, The oldest old and „intergenerational equity“, [w:] R. M. Suzman, D. P. Willis, K. G.

Manton (eds.), The oldest old, Oxford University Press, New York, 394-417

Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane

starzeniem się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces

starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169

George L. K., 2006, Perceived quality of life, [w:] R. H. Binstock, L. K. George (eds.), Handbook of aging

and the social scences, 6th ed., Academoc Press, Burlington, 320-336

GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1999, Seniorzy w polskim społeczeństwie, GUS, Warszawa, 243 s.

GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa

domowe. Część I. Osoby niepełnosprawne, Warszawa, 227 s.

Gutman G., 2006, Meeting the challenges of global aging: the need for a gerontological approach, [w:]

Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 13-24

Kotlikoff L. J., 1993, Generational accounting. Knowing who pays, and when, for what we spend, The Free

Press, New York, 265 s.

Krzyszkowski J., 2006, Usługi opiekuńcze dla ludzi starych w miejscu zamieszkiwania w Polsce i innych

krajach UE, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i

zbiorowości ludzkich, nakładem Zakładu Demografii UŁ, Łódź, 150-155

33 George L. K., 2006, Perceived quality of life, [w:] R. H. Binstock, L. K. George (eds.), Handbook of aging and the social scences, 6th ed., Academoc Press, Burlington, 320-336.

28

Kulbaczewska, M., Kulbaczewski B., 2008, Złamania osteoporotyczne – problem społeczny starzejącej się

populacji Polski, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu,

nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 59-71

Lutz W., Scherbov S., 2003, Will population ageing necessarily lead to an increase in the number of persons

with disabilities? Alternative scenarios for the European Union, “European Demographic Research Papers”,

nr 3, 25 s.

Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem

wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i

wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157

Okólski M. (red.), Teoria przejścia demograficznego, PWE, Warszawa, 370 s.

Palmore E. B., 2005, Benefits of aging, [w:] E. B. Palmore, L. Branch, D. K. Harris (eds.), Encyclopedia of

ageism, The Haworth Pastoral Press, New York, 47-52

Preston S. H., 1984, Children and the elderly: Divergent paths for America’s dependents, „Demography”,

vol. 21, nr, 3, 435-457

Rosset E., 1959, Proces starzenia się ludności. Studium demograficzne, PTG, Warszawa, 763 s.

Szukalski P., 2000, Rachunkowość generacyjna, „Polityka Społeczna”, nr 11-12, 17-21

Szukalski P., 2003, Trwanie Ŝycia osób starych w Europie na przełomie XX i XXI wieku, „Gerontologia

Polska”, nr 2, 55-62

Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L.

Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej w Katowicach,

Katowice, 169-184

Szukalski P., 2004a, Dyskryminacja ze względu na wiek (ageism) – przyczyny, przejawy, konsekwencje,

„Polityka Społeczna”, nr 2, 11-15

Szukalski P., 2004b, Projekcja liczby niepełnosprawnych seniorów do roku 2030, [w:] J. T. Kowaleski, P.

Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 106-112

Szukalski P., 2006a, Proces starzenia się ludności. Przyczyny, etapy, konsekwencje, [w:] T. Grodzicki, J.

Kocemba, A. Skalska (red.), Geriatria z elementami gerontologii ogólnej. Podręcznik dla lekarzy i

studentów, Wyd. Via Medica, Gdańsk, 13-18

Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 6-

10

Szukalski P., 2008, Starzenie się ludności – ku redefinicji kontraktu międzypokoleniowego?, [w:] J. T.

Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej,

nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 248-260

Thorpe E., 2004, Dyskryminacja ze względu na wiek w Unii Europejskiej, [w:] My teŜ – seniorzy w Unii

Europejskiej, Akademia Rozwoju Filantropii, Warszawa, 50-59

Uhlenberg P., 1992, Population aging and social policy, „Annual Review of Sociology”, vol. 18, 449-476

UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Ku godnej, aktywnej starości. Raport o rozwoju

społecznym, Polska 1999, Warszawa, 130 s.

Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité françaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le

XXI siècle, “Données Statistiques”, nr 4, 102 s. + płyta CD

29

Walker A., 2006, Active ageing: Maintaining health and autonomy across the life course, [w:] Geriatrics

2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 107-113

Wojtyniak B., Goryński P. (red.), 2003, Sytuacja zdrowotna ludności Polski, PZH, Warszawa, 132 s.

30

Piotr Szukalski

Przygotowanie do starości jako zadanie dla jednostek i zbiorowości

1. Wprowadzenie

Jak wspomniano w rozdziale pierwszym, jedynym skutecznym sposobem zapobiegania

konsekwencjom procesu starzenia się ludności jest przygotowanie się do starości. Termin

ten powinien przy tym być rozumiany na dwa sposoby: jako zadanie dla jednostek i dla

zbiorowości. W pierwszym przypadku oznacza pewne działania, jakie podejmuje

pojedyncza osoba, z myślą o poprawie swej sytuacji Ŝyciowej po przekroczeniu cezury

wieku oznaczającej starość. W rozumieniu drugim pojęcie to obejmuje działania

podejmowane przez organy państwa, samorządy, instytucje społeczne, ukierunkowane na

zaspokajanie w przyszłości potrzeb społeczeństwa, w którym wzrasta udział osób

starszych34.

Celem niniejszego rozdziału jest próba scharakteryzowania najwaŜniejszych płaszczyzn,

na jakich proces przygotowania do starości przebiega w obu powyŜszych rozumieniach.

Kwestia ta jest kluczowa dla dalszych partii niniejszej pracy, albowiem cichym

załoŜeniem, na jakim bazowało przedstawione w niniejszym tomie badanie, jest

przekonanie o konieczności rozpoznania sposobu, w jaki współcześni Polacy na przedpolu

starości przygotowują się do własnej starości, jako nieocenionego źródła wskazówek

umoŜliwiających z jednej strony podejmowanie skutecznego przygotowania się do starości

na poziomie zbiorowym, z drugiej zaś „zarządzanie” przez instytucje państwa

indywidualnymi staraniami o lepszą starość.

2. Cechy przygotowania do starości jednostek i populacji

34 Zdecydowanie węŜszego znaczenia tego terminu uŜywa A. A. Zych, dla którego jest to synonim edukacji przedemerytalnej, tj. „programu, którego celem jest przygotowanie osób starzejących się do przejścia na emeryturę” (Zych A. A., 2001, Słownik gerontologii społecznej, WA śak, Warszawa, s. 62).

31

Zarówno w przypadku jednostkowym, jak i zbiorowym, podstawowymi cechami

przygotowania do starości są: 1) orientacja na przyszłość; 2) świadomość konsekwencji

podejmowanych starań (tj. ich celowość); 3) racjonalność wyboru (choć nie musi to

oznaczać, iŜ jest to racjonalność ekonomiczna35); 4) gotowość do odkładania gratyfikacji

za swe obecne działania na wiele lat.

PowyŜsze rudymenty nie zawsze jednak współwystępują, albowiem niektóre indywidualne

działania, wchodzące ewidentnie w skład przygotowania do starości, wymuszone są przez

przepisy prawa (wówczas moŜe nie występować Ŝaden z tych elementów), bądź teŜ

rozwiązania prawne silnie je determinują (wówczas mamy do czynienia z uchyleniem

jednej lub więcej pozycji z powyŜszej listy). Jak zatem łatwo wywnioskować, zbiorowe

przygotowanie do starości, w duŜej części skodyfikowane, narzuca pewne ramy, w które

jednostka musi się wpisać, dokonując wyboru własnych działań.

RóŜnicą pomiędzy tymi dwoma rodzajami przygotowania jest horyzont czasu, w jakim

podejmowana jest kalkulacja relacji koszty/korzyści. W przypadku jednostek z definicji

horyzont obejmuje kilka najbliŜszych dekad, w przypadku zbiorowości z kolei moŜliwe –

choć rzadko występujący w praktyce – jest dokonywanie wyborów z myślą o

konsekwencjach pojawiających się za lat 50, 100 czy jeszcze później36. Co więcej, róŜnica

horyzontu czasowego występuje na jeszcze jednej płaszczyźnie – odpowiedniej chwili

rozpoczęcia przygotowania w Ŝyciu jednostki. Z punktu widzenia indywiduum – moment

ten to wczesna dorosłość, chwila usamodzielniania się (o ile „olśnienie” odnośnie zadbania

o nadchodzące lata nie przychodzi z duŜym opóźnieniem), z kolei z punktu widzenia

zbiorowości chwila ta powinna zaczynać się z momentem poczęcia (z uznaniem, iŜ

pierwszym działaniem w ramach programu przygotowania do starości jednostki powinno

35 W badaniach antropologicznych znaleźć moŜna pojęcie racjonalności kulturowej jako typu racjonalności uzasadniającego niektóre wybory. Oznacza to, iŜ w procesie określania relacji nakład/efekt prymat nad czynnikiem ekonomicznym posiada czynnik kulturowy, system wartości obowiązujący w danej społeczności. W rezultacie pewne wybory – racjonalne ekonomiczne – nie występują (jako prosty przykład moŜna przywołać przechodnia, który na widok leŜącego na pustej ulicy portfela nie zabiera jego zawartości, lecz odnosi znalezioną portmonetkę na posterunek policji, choć inne – oceniane przez pieszego jako nieuczciwe – zachowanie nie pociągnęłoby za sobą Ŝadnych negatywnych konsekwencji). 36 NaleŜy zdawać sobie jednak sprawę, iŜ w ostatnich latach w obu przypadkach horyzont ten ulega wydłuŜeniu. W USA wykupującym polisę na Ŝycie świeŜo poślubionym małŜonkom w ostatnich latach zaleca się dokonywanie wyboru uwzględniającego, iŜ jedno z nich doŜyje do wieku 95 lat, jednocześnie w kraju tym federalne przepisy wymagają od Social Security Administration, aby wchodzące w skład tej instytucji Biuro Aktuarialne przygotowywało prognozy wpływów i wydatków na 75 lat naprzód. W analizach prowadzonych w ramach rachunkowości generacyjnej (generational accounting) z kolei analizuje się konsekwencje danego typu polityki redystrybucyjnej na 100-150 lat do przodu, choć – co oczywiste – zdawać sobie naleŜy sprawę w niskiej wiarygodności prowadzonych w tym przypadku szacunków z uwagi na zbyt wiele czynników modyfikujących przyszłość.

32

być poddanie jej badaniom prenatalnym, o ile nie wcześniej, zgodnie z Ŝartobliwą zasadą

sformułowaną przez gerontologów, iŜ – aby dobrze się starzeć – naleŜy najpierw dobrze

sobie wybrać rodziców37).

Jednocześnie oba typy mają odmienną pryzmat oceny przez osoby postronne – działania

indywiduów oceniane są w kategoriach powiązanych z koncepcją cyklu Ŝycia, podczas gdy

w przypadku działań zbiorowych – choć część z nich przede wszystkim ta ukierunkowana

na oddziaływanie na jednostki równieŜ moŜe być oceniana z perspektywy cyklu Ŝycia –

dominuje ocena w kategoriach dostosowania do potrzeb ludzi starszych jako grupy

docelowej polityki państwa.

Inną odrębną cechą tych dwóch typów jest równieŜ ukryta logika rządząca rachunkiem

nakładów i korzyści łącząca racjonalność z celowością – w przypadku jednostek zasadza

się na podstawach deterministycznych (a zatem łączeniu ich w kategoriach przyczyna-

skutek), z kolei w przypadku zbiorowości logika bazuje na dwóch pilastrach –

deterministycznym i probabilistycznym (poniewaŜ odnosi się do zbiorowości, moŜna

posługiwać się przy ustalaniu niektórych przynajmniej poczynań rachunkiem

prawdopodobieństwa).

PowyŜsze dwa typy przygotowania do starości róŜni równieŜ stopień ich dobrowolności i

elastyczności. ChociaŜ prawo, religia i obyczaj narzucają pewne zasady postępowania na

jednostkę, jest ona bez wątpienia znacznie bardziej swobodna w projektowaniu swej wizji

drogi osiągnięcia pomyślnej starości niŜ społeczeństwo. PowyŜsze trzy systemy

regulacyjne (etyka bowiem w tym przypadku ewidentnie pozostawia interesujące nas

zagadnienia na marginesie) wyznaczają bowiem jedynie ramy dla wyborów jednostek,

zdecydowanie bardziej ingerując w wybory zbiorowe.

Oba typy przygotowania do starości posiadają równieŜ i elementy wspólne. Pierwszy z

nich to przedmiot oddziaływania, który w obu przypadkach rozpatrywany jest dualnie –

jako próba oddziaływania na zmianę stanu/statusu i na moment wystąpienia tej zmiany. W

pierwszym przypadku chodzi o wpływanie na to, czy pojawi się pewne szczególne

zachowanie uznane za korzystne (tj. racjonalne) i celowe, zachowanie prowadzące do

zmiany stanu (zasobów indywidualnych, społecznych i publicznych) lub statusu (tj. cechy

warunkującej dostęp do powyŜszych zasobów). W przypadku drugim jest to oddziaływanie

na kalendarz przejść warunkujących zmiany stanu/statusu, tj. moment w Ŝyciu jednostki, w

37 Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad na ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55.

33

którym zdecyduje się ona na zmianę stanu bądź teŜ zostanie poddana owej zmianie.

Zmiany te bowiem mogą znajdować się pod całkowitą bądź ograniczoną kontrolą jednostki

i zbiorowości, czego najlepszym przykładem róŜnica pomiędzy momentem przejścia na

emeryturę a momentem wystąpienia niepełnosprawności.

Kolejnym podobieństwem jest zgodność dziedzin Ŝycia, których dotyczy przygotowanie

do starości. NiezaleŜnie bowiem od poziomu analizy wyróŜnić moŜna te same

płaszczyzny, na których występuje przygotowanie do starości. W literaturze przedmiotu

znaleźć moŜna stwierdzenia, iŜ z uwagi na to, iŜ starzenie się jest procesem

wielowymiarowym, stąd i przygotowanie się nań musi być holistyczne, a zatem

wielopłaszczyznowe, dotykające w zasadzie kaŜdej sfery Ŝycia. Jednak wyróŜnić moŜna

kilka priorytetowych domen, którym poświęcić chciałbym uwagę w dalszej części. Są to

kolejno wymiary: ekonomiczny, zdrowotny, relacyjny (społeczny), przestrzenny,

technologiczno-edukacyjny i polityczny. Pomijam w tym przypadku wymiar normatywno-

duchowy, choć zdaję sobie sprawę, iŜ przyszłość zdeterminowana będzie tylko dwiema

kwestiami – etyką i technologią. W przypadku etyki podstawowy problem dotyczyć będzie

znalezienia wartości Ŝycia na starość –złoŜoność tej materii, a dokładniej nietrafność

dotychczasowych sądów (czy raczej stereotypów) na ten temat przedstawiona została w

rozdziale pierwszym.

Wyjaśniając znaczenie działań obejmujących wymienione wyŜej dziedziny, omówię je,

rozdzielając oba podstawowe typy przygotowania do starości: indywidualne i populacyjne.

Z reguły bowiem wszelkie „poradniki” dobrego starzenia się ograniczone są do rad

odnoszących się do jednostek38.

3. Przygotowanie się do starości jednostek – przykłady działań

Przyjrzyjmy się zatem działaniom, jakie podejmowane są przez indywidua i zbiorowości w

róŜnych sferach Ŝycia. NaleŜy jednakŜe uprzednio zaznaczyć, iŜ powyŜsze wymiary często

zachodzą na siebie, współwystępują, stąd teŜ niekiedy – przy analizie pojedynczych,

wyróŜnionych działań – pojawiają się słuszne wątpliwości co do zakwalifikowania danego

poczynania do jednej, wyraźnie wyselekcjonowanej kategorii.

rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, s. 153.

34

Przedstawione poniŜej ilustracje potraktować oczywiście naleŜy jedynie jako wybór

najwaŜniejszych przykładów w sferze przygotowania do starości, nie zaś jako ich

wyczerpującą enumerację.

Wymiar ekonomiczny39

W przypadku jednostki przygotowanie do starości w sferze ekonomicznej opiera się przede

wszystkim na podejmowaniu decyzji odnoszących się do pracy (wysokość dochodu

bieŜącego i przyszłego), konsumpcji i oszczędzania.

W uwagi na fakt, iŜ dla zdecydowanej większości współczesnych dochody z pracy są

głównym źródłem utrzymania, kwestia pracy – jej długości, intensywności, momentu

rozpoczęcia i zakończenia kariery zawodowej – posiada kluczowe znaczenie.

Przygotowanie do starości polega zatem na zaplanowaniu przebiegu swej kariery

zawodowej, w tym na podjęciu w stosownym momencie decyzji o tym, kiedy i jak

wycofać się z pracy. Kwestia ta jest o tyle istotna, iŜ w obecnym systemie emerytalnym

powyŜsze decyzje determinują wysokość przyszłego świadczenia za pośrednictwem

zarówno wysokości zgromadzonego kapitału w II filarze, jak i długości okresu pobierania

emerytury40.

Z kolei wybór odnośnie sposobu alokacji posiadanych zasobów – konsumpcja czy

oszczędzanie – równieŜ posiada decydujący wpływ na poziom Ŝycia w okresie starości,

podobnie jak i na moŜliwość pojawienia się wymuszonych róŜnic w stopie Ŝycia po

przejściu na emeryturę. PoniewaŜ zgodnie z koncepcją Modiglianiego w trakcie ludzkiego

Ŝycia mamy do czynienia z przemiennymi okresami nadwyŜki/niedoboru konsumpcji w

porównaniu do dochodu (z reguły w okresie rozpoczynania dorosłego Ŝycia i po

zaprzestaniu aktywności zawodowej konsumpcja przewyŜsza dochody – pojawiają się

ujemne oszczędności, tj. długi, podczas gdy w średnim wieku dochody umoŜliwiają

oszczędzanie), stąd teŜ pojawia się konieczność dokonywania wyboru odnośnie relacji

między tymi dwoma sposobami zuŜytkowania dochodów. W praktyce rzecz wygląda tak,

iŜ młodzi ludzie są zadłuŜeni, mając 40-50 lat spłacają swe wcześniejsze zobowiązania, zaś

38 Zob. np. Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad na ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55. rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, 147-163 39 Prezentując przygotowanie się do starości w wymiarze ekonomicznym bazuję głównie na interesującej pracy sprzed kilku lat wydanej przez amerykańską National Research Council, 2001, Preparing for an aging world. The case for cross-national research, National Academy Press, Washington D.C., 308 s. 40 Urbaniak B., 1998, Ekonomiczne przygotowanie do starości, „Gerontologia Polska”, t. 6, nr 3-4, 55-60.

35

ostatnie 10-15 lat kariery zawodowej to okres gromadzenia oszczędności z myślą o swej

jesieni Ŝycia. W rzeczywistości rzecz jest bardziej skomplikowana, albowiem największy

Ŝyciowy wydatek – zakup mieszkania – finansowany jest z reguły z kredytu hipotecznego,

spłacanego przez następnych wiele lat, po spłacie to którego mieszkanie staje się głównym

składnikiem posiadanego majątku. Skądinąd w opinii ekspertów zakup mieszkania dla

siebie, nawet i na kredyt, jest najlepszym sposobem oszczędzania na starość41.

Ustalając relację konsumpcja/oszczędności, naleŜy pamiętać o tym, iŜ po przejściu na

emeryturę uzyskiwane świadczenie stanowić będzie zapewne mniej niŜ połowę

dotychczasowego dochodu z pracy (niektóre symulacje mówią, iŜ w przyszłości w Polsce

moŜe być to 35-40%), brak/niedobór oszczędności prowadzić moŜe zatem do radykalnego

ograniczenia wydatków.

Z kolei w przypadku przygotowania się do starości w dziedzinie ekonomiki na poziomie

populacji dwie podstawowe kwestie to: właściwa relacja pomiędzy liczbą aktywnych

zawodowo i tych nieaktywnych oraz publiczne transfery międzypokoleniowe.

W pierwszym przypadku chodzi o takie oddziaływanie na zachowania jednostek

(pracowników i pracodawców) na rynku pracy, aby jak najwięcej osób do jak najwyŜszego

wieku chciało pracować i było poszukiwanymi na rynku pracy oferentami. Z jednej strony

są to zatem wszelkie te działania, które oddziałują na pracownika, zachęcając go do

dłuŜszej aktywności – współfinansowane ze środków publicznych szkolenia, bodźce

podatkowe, pobudki związane z wysokością świadczenia emerytalnego, łatwość uzyskania

świadczenia (przed)emerytalnego i rentowego, skuteczny system rehabilitacji medycznej i

zawodowej, itp. Z drugiej zaś strony to znoszenie wszelkich barier zawodowych

związanych z przekroczeniem przez pracownika „magicznego” wieku 45, 50 czy 55 lat –

barier prawnych (skuteczny zakaz dyskryminacji ze względu na wiek, moŜliwość bardziej

elastycznego – w tym równieŜ jeśli idzie o wynagrodzenie – zatrudniania starszych

pracowników) czy mentalnych (walka z ageizmem, tj. bazującymi na stereotypach

odnośnie niekorzystnego zawsze wpływu wieku na jednostkę uprzedzeniami pracodawców

i współpracowników). Te ostatnie działania to element tzw. zarządzania wiekiem, tj.

41 Wagę tego sposobu oszczędzania zwiększa pojawiający się ostatnio odwrócony kredyt hipoteczny (reverse mortgage), umoŜliwiający uzyskiwanie na podstawie umowy z bankiem dochodu ze sprzedaŜy nieruchomości, rozłoŜony na wiele lat dochód. Po ustalonym okresie, w którym sprzedający uzyskuje dochód, lecz jednocześnie zamieszkuje w swym dotychczasowym lokalu, właścicielem nieruchomości staje się bank Kotlikoff L. J., Burns S., 2004, The coming generational storm. What you need to know about America’s economic future, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 274 s.

36

podejmowania zmagań mających promować zróŜnicowanie ze względu na wiek w sferze

zatrudnienia i zwalczać bariery stawiane starszym pracownikom42.

Bezpośrednio powiązane z poprzednim wątkiem jest ustalenie zasad, na jakich

dokonywane są publiczne transfery międzypokoleniowe, tj. redystrybucja zasobów

pomiędzy pokoleniami aktywnymi zawodowo i niepracującymi za pośrednictwem władz

centralnych i lokalnych. Ten wątek omówię obszerniej nieco dalej, przedstawiając

zbiorowe przygotowania do starości w wymiarze politycznym.

Wymiar zdrowotny

W przypadku płaszczyzny zdrowotnej chodzi o oddziaływanie na fizyczne i mentalne

własności jednostki warunkujące jej samodzielność funkcjonalną i stan psychiczny.

NiezaleŜnie od poziomu analizy zaznaczyć naleŜy, iŜ chodzi o dwa główne sposoby

oddziaływania – prewencję (zapobieganie) przed stratami zdrowotnymi i kompensację

tych powstałych. W przypadku kompensaty moŜna przy tym wyróŜnić dwa jej rodzaje –

medyczną (za pomocą podejmowania procedur medycznych mających przywrócić –

przynajmniej częściowo – stan zdrowia przed pojawieniem się problemu) i technologiczną

(ukierunkowaną na zastąpienie trwałych/czasowych strat zdolności samodzielnego

funkcjonowania wykorzystaniem róŜnorodnego typu „protez cywilizacyjnych”, tj.

utensyliów umoŜliwiających samodzielność43).

Jednostka przygotowuje się zatem do starości poprzez prozdrowotny tryb Ŝycia (dieta,

częsty, aczkolwiek nie wyczynowy wysiłek fizyczny, ćwiczenie umysłu, unikanie uŜywek,

nadmiaru soli), właściwą mieszankę czasu pracy i relaksu, badania profilaktyczne

właściwe dla płci i wieku (np. co 2-3 lata całościowy „przegląd”), odpowiednią reakcję na

pojawiające się problemy zdrowotne (wizyty u lekarzy, w tym i lekarzy specjalistów,

wykonywanie ich zaleceń), wykorzystywanie pojawiających się nowinek technologicznych

ułatwiających wykonywanie czynności domowych i zawodowych na poziomie zbliŜonym

do tego obserwowanego kilka, kilkanaście lat temu, własne inwestycje w wygląd

zewnętrzny (dbałość o skórę, włosy, uzębienie).

Odmienne są procedury występujące w przypadku przygotowywania się społeczeństwa.

Odpowiednikami powyŜszych starań są: kampanie prozdrowotne i regulacje prawne

42 EFfILWC (European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions), 2006, A guide to good practice in age management, Office for Official Publications of the European Communities, Luxembourg, 36 s.

37

ograniczające dostęp do niektórych substancji, regulacje prawne z zakresu prawa pracy

określające czas pracy i warunki urlopu, zapewnienie właściwej pod względem

dostępności (przestrzennej i ekonomicznej), zakresu (stopień objęcia wszystkich procedur

lecznictwa otwartego i zamkniętego) i fazy cyklu Ŝycia (od badań prenatalnych do opieki

geriatrycznej i paliatywnej) opieki zdrowotnej.

Wymiar relacyjny (społeczny)

Wymiar ten obejmuje budowanie i podtrzymywanie relacji międzyludzkich, tak w ramach

rodziny, sąsiedztwa, przyjaźni, jak i na podstawie innych typów związków.

Na poziomie jednostkowym pierwszoplanowym elementem, bezpośrednio rzutującym na

jakość „jesieni Ŝycia” jest wybór Ŝyciowego partnera i decyzja o posiadaniu potomstwa. W

przypadku doboru partnera pamiętać naleŜy o róŜnicy pomiędzy trwaniem Ŝycia kobiet i

męŜczyzn (stąd teŜ idealnym z punktu widzenia redukcji okresu wdowieństwa

rozwiązaniem jest małŜeństwo męŜczyzny z kobietą o kilka lat od niego starszą) i o

większej trwałości związków homogamicznych44. W przypadku przedwczesnego

owdowienia pamiętać naleŜy o niebezpieczeństwach związanych z nieprzebywaniem w

stanie małŜeńskim, prowadzących do nadumieralności osób stanu wolnego w porównaniu

do tych zamęŜnych/Ŝonatych45. Czynnikiem decydującym w tym przypadku o

wykorzystaniu tego zasobu w okresie starości jest równieŜ jakość relacji z partnerem

Ŝyciowym i dbałość o jego potrzeby (w tym i zdrowotne) na wcześniejszych etapach Ŝycia.

PoniewaŜ dzieci wymieniane są zaraz po Ŝonie/męŜu jako potencjalne źródło wsparcia w

okresie starości, ich posiadanie (zwłaszcza w liczbie większej niŜ jedno) samoczynnie

przekładać się będzie na ostatnim etapie Ŝycia na jego jakość. W tym przypadku równieŜ

podkreślić naleŜy jakość relacji z potomstwem, jak i znaczenie tzw. efektu demonstracji

dla wpojenia swym własnym dzieciom powinności opieki nad własnym rodzicem46.

43 Za taką „protezę cywilizacyjną” uznane być moŜe zarówno centralne ogrzewanie (zniesienie konieczności przynoszenia opału i podtrzymywania ognia w piecu), aparat słuchowy, jak i mikrofalówka. 44 Homogamia to cecha doboru związków małŜeńskich prowadząca do preferowania partnera podobnego do siebie z punktu widzenia kluczowych dla określenia statusu społecznego cech, takich jak: poziom wykształcenia, klasa społeczna, klasa miejscowości zamieszkiwania, wyznanie i intensywność religijności, stan cywilny. 45 Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5, 33-44. 46 Efekt demonstracji to nic innego jak efekt obserwowania świata w pierwszych latach Ŝycia i budowania na tej podstawie znajomości zasad Ŝycia społecznego w świecie obowiązujących. W tym przypadku udzielanie przez trzydziestolatków z małymi dziećmi wsparcia swym rodzicom przekłada się na wpojenie do podświadomości dziecka zasady pomagania starszym krewnym, zwłaszcza rodzicom.

38

RównieŜ dbałość we wcześniejszych fazach Ŝycia o relacje z innymi znanymi nam

osobami – przyjaciółmi, sąsiadami, współpracownikami – przejawiająca się zrozumieniem

ich potrzeb, przydatnością w chwilach, gdy tego potrzebują, tolerancją dla ich odmienności

– procentuje w okresie, gdy częściej będziemy potrzebować wsparcia ze strony innych.

Z kolei na poziomie zbiorowym ten wymiar przygotowanie do starości przekłada się na

ideę kształtowania relacji międzypokoleniowych, tj. zrozumienia dla potrzeb osób

przynaleŜących do innych grup wieku. W tym przypadku chodzi o:

1) budowanie pojęcia solidarności międzypokoleniowej, tj. gotowości do wyraŜenia zgody

na ponoszenie cięŜarów – przede wszystkim wyraŜonych w postaci pienięŜnej, w formie

danin publicznych – związanych z zaspokajaniem przez społeczeństwo potrzeb

zdrowotnych, bytowych, społecznych i psychologicznych osób starszych;

2) zapobieganie konfliktowi międzypokoleniowemu, który we współczesnych

społeczeństwach moŜe mieć źródło ekonomiczne (na ten temat więcej przy okazji

omawiania wymiaru politycznego przygotowań) lub kulturowe, wynikające z szybko

zmieniających się norm, a tym samym braku prestiŜu i duchowego przywództwa seniorów

wśród młodzieŜy i generalnie ludzi młodych.

Wymiar przestrzenny

Wymiar przestrzenny odnosi się do sposobu organizacji przestrzeni fizycznej, w której

zamieszkujemy, prowadzimy codzienną aktywność i się przemieszczamy.

Z punktu widzenia jednostki najwaŜniejszym elementem tego obszaru jest wykazanie

troski o miejsce zamieszkiwania. Kategoria miejsce zamieszkiwania posiada dwa aspekty:

połoŜenie (rozumiane jako scena, na której rozgrywa się Ŝycie codzienne – ang. site) i

umiejscowienie (situation). PołoŜenie związane jest z takimi charakterystykami miejsca

zamieszkiwania jak: wielkość, układ, jakość itp., czyli zbiór cech opisujących fizyczne i

społeczne „zaplecze” zajmowanego lokalu (tj. mieszkanie „samo w sobie”).

Umiejscowienie opisuje pozycję w stosunku do innych waŜnych w Ŝyciu jednostki miejsc

– zazwyczaj poprzez podanie ilości jednostek odległości bądź czasu do miejsca pracy,

pobierania nauki, zakupów, rekreacji czy domostwa osób wchodzących w skład rodziny.

Przygotowanie do starości winno uwzględniać oba te aspekty.

39

W przypadku wyboru mieszkania i sposobu jego urządzania naleŜy pamiętać o

następujących zasadach47:

a) lepiej wybrać mieszkanie jedno- niŜ dwupoziomowe;

b) jeśli nie jest to parter, naleŜy poszukiwać mieszkania z windą;

c) naleŜy poszukiwać mieszkania odznaczającego się dobrą lokalizacją, tj. bliskością do

bliskich krewnych i do takich waŜnych instytucji jak gabinet lekarza rodzinnego, poczta,

oddział banku czy innych miejsc – sklep spoŜywczy, apteka, park, oraz dogodną

komunikacją publiczną, umoŜliwiająca szybkie i wygodne dotarcie do lokalnych centrów

handlowo-usługowych;

d) z uwagi na to, iŜ po usamodzielnieniu się dzieci dotychczasowe mieszkanie okazuje się

często zbyt duŜe, warto zastanowić się nad jego zamianą na mniejsze, tańsze w

utrzymaniu;

e) naleŜy w mieszkaniu unikać takiego jego urządzenia, które z jednej strony

skutkowałoby duŜymi, pustymi przestrzeniami, z drugiej zaś strony prowadziłoby do

nadmiernego stłoczenia mebli (w obu przypadkach chodzi i łatwość poruszania się w

okresie starości i moŜliwość podparcia się w trakcie przemieszczeń);

f) warto dokonać w pewnym momencie wymiany mebli, tak aby fotele i kanapy posiadały

siedziska na tyle wysoko, aby łatwo moŜna było powstać z nich; równieŜ i łóŜko powinno

mieć materac na wysokości umoŜliwiającej szybkie i samodzielne powstanie; wymiana

powinna obejmować meble kuchenne w celu eliminacji wszystkich tych szafek

zmuszających do nadmiernie niskiego schylania się, jak i podnoszenia się na palcach i

wchodzenia na drabinki (a zatem chodzi o przemeblowanie umoŜliwiające ułoŜenie

wszystkich niezbędnych kuchennych utensyliów na wysokości od kolan do barku);

g) naleŜy zrezygnować z śliskich posadzek i nieprzytwierdzonych do podłoŜa dywaników,

wszelkie niebezpieczne miejsca trzeba lepiej oświetlić i zastanowić się nad

przytwierdzeniem do ścian poręczy;

h) przerobić naleŜy równieŜ łazienkę i toaletę, dodając przymocowane do ściany uchwyty i

dokupując np. maty antypoślizgowe do wanny;

i) z uwagi na wyŜsze zapotrzebowanie starszego organizmu na ciepło załoŜenie stałego

bądź dodatkowego źródła ciepła umoŜliwiającego uzyskanie temperatury wyŜszej o ok.

2˚C od temperatury zazwyczaj wystarczającej na wcześniejszych etapach Ŝycia;

47 Coni N., Davison W., Webster S., 1994, Starzenie się, tłum J. Lipka, WN PWN, Warszawa, 212 s.

40

j) w przypadku utraty partnera Ŝyciowego naleŜy zastanowić się nad potencjalnym

współlokatorem (co oznacza zarówno potanienie kosztów utrzymania, jak i moŜliwość

uzyskania szybkiej pomocy w razie potrzeby) lub zamianą dotychczasowego mieszkania

na inne mniejsze.

Z kolei w przypadku przygotowania zbiorowego chodzi o:

1) organizację przestrzeni publicznej (tj. przestrzeni, do której dostęp jest w zasadzie

wolny dla kaŜdego), tak aby wyeliminować bariery architektoniczne, utrudniające

poruszanie się (wysokie stopnie, brak podjazdów, brak wind) i odpoczynek (brak ławek,

zieleńców, parków, miejsc niezorganizowanych spotkań) seniorom;

2) organizację przestrzeni prywatnej za pomocą instrumentów prawnych, tak by spełniała

minimum adaptacji do potrzeb osób starszych48;

3) ułatwienie dostępu do usług społecznych finansowanych ze środków publicznych

poprzez dopasowane do potrzeb starzejącego się społeczeństwa rozmieszczenie punktów

świadczących te usługi i poprzez zorganizowanie publicznej komunikacji dostosowanej do

potrzeb osób starszych (np. niskopodłogowe autobusy).

Wymiar technologiczno-edukacyjny

W niniejszym podpunkcie łączę technologie i edukację, albowiem są one ściśle powiązane

– szybki rozwój technologiczny, odnotowywany w ostatnich latach, z biegiem czasu

przyspieszający, dezawuuje kompetencje zawodowe i społeczne osób o bardziej

zaawansowanym wieku, wzmagając potrzebę ich nadrobienia poprzez pozyskiwanie nowej

wiedzy, kwalifikacji i umiejętności, a zatem poprzez edukację.

Przygotowanie do starości na poziomie jednostkowym oznacza konieczność nadąŜania za

rozwojem technologicznym. UmoŜliwia on bowiem: a) podtrzymanie komunikacji z

bliskimi osobami, niezamieszkującymi z daną jednostką, b) kontakt ze światem, c)

znajomość róŜnorodnych, bardziej skutecznych „protez cywilizacyjnych”, d) dostęp do

tańszych i bardziej dostępnych procedur medycznych (dziś np. zrobienie EKG bez wizyty

u lekarza, czy uzyskanie porady w mniej dotkliwych dolegliwościach, w przyszłości

zapewne większość usług medycznych będzie dostępna za pomocą technologii

informatycznej bez konieczności zapewnienia jedności miejsca i czasu kontaktu pacjenta z

48 O tych dwóch kwestiach pisze szerzej: Niezabitowski M., 2008, Projektowanie i przystosowywanie środowiska mieszkaniowego do potrzeb ludzi starszych. Wybrane aspekty społeczne, psychologiczne i architektoniczne, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 126-144.

41

lekarzem). W przypadku wystąpienia niedoborów wiedzy, jak korzystać z dostępnych

technicznie i ekonomicznie technologii, starzejąca się osoba musi mieć świadomość

konieczności pozyskania niezbędnej wiedzy. Brak takiej gotowości do nadrabiania

zaległości prowadzić będzie do ich kumulacji, a w konsekwencji do zmniejszania się

szansy bycia au courant z nowinkami technicznymi, a tym samym pełniejszego i tańszego

zaspokajania potrzeb.

Edukacja z punktu widzenia dojrzałej jednostki nie powinna się ograniczać tylko do

pozyskiwania wiedzy technicznej. Wzrastająca złoŜoność świata społecznego skłaniać

winna do uzupełniania swej wiedzy i kompetencji w sferze umiejętności kontaktów z

innymi. Szczególnym polem edukacyjnym powinny być prawa konsumenckie i

pracownicze (jako ochrona przed potencjalnymi naduŜyciami ze strony kontrahentów na

rynku dóbr i usług i na rynku pracy) oraz ekologia (wzmaganie świadomości i zachowań

wymaganych przez ideę zrównowaŜonego rozwoju).

Na poziomie populacji przygotowanie do starości w interesującej nas sferze odnosi się do

kilku powiązanych ze sobą zagadnień:

1) organizacji i finansowania róŜnorodnych szkoleń dla osób znajdujących się na róŜnych

etapach ontogenezy;

2) promowania wśród obywateli danego kraju idei permanentnego kształcenia poprzez

zarówno kampanie społeczne, jak i zachęty finansowe;

3) zachęcanie pracodawców do organizacji szkoleń podnoszących kwalifikacje swych

pracowników i do wysyłania na nie osób w wieku niemobilnym49;

4) rozbudzanie „ciekawości świata” jako rozrusznika kreatywności i aktywności

indywidualnej;

5) organizacji i finansowania instytucji edukacyjnych zaspokajających potrzeby

poznawczo-społeczne osób najstarszych;

6) zarządzanie rozwojem technicznym w sposób wzmagający łatwość korzystania z niego

przez osoby starsze (w krajach zachodnioeuropejskich to z reguły administracja publiczna

jest rozsadnikiem nowych moŜliwości uŜywania technologii komunikowania się poprzez

49 Osoby w wieku produkcyjnym (w polskich realiach prawnych to 18-59 lat w przypadku kobiet i 18-64 lat w przypadku męŜczyzn) dzielone są na dwie kategorie – młodszych (tj. jednostki w tzw. mobilnym wieku produkcyjnym) i starsze (w niemobilnym wieku produkcyjnym). Cezurą wieku jest w tym przypadku 45. rok Ŝycia, zaś przyczyna takiej dystynkcji przekonanie o mniejszej mobilności starszej grupy wieku na trzech płaszczyznach: przestrzennej (niŜsza skłonność do zmiany miejsca zamieszkiwania), zawodowej (niŜsza skłonność do zmiany wykonywanego zawodu) i profesjonalnej (mniejsza chęć do podnoszenia kwalifikacji zawodowych).

42

wprowadzanie coraz bardziej zaawansowanych metod przesyłania wymaganych przez

prawo informacji od obywateli do organów władzy – informacje podatkowe, dane

statystyczne, oddawanie głosów w wyborach) – w tym przypadku władze publiczne mają

moŜliwość wpływania na „wygląd” nowo wprowadzanych technologii (np. interfejsy w

przypadku usług internetowych), przede wszystkim na łatwość ich obsługi i dostosowanie

do potrzeb i moŜliwości osób w róŜnym wieku;

7) zmniejszanie moŜliwości wystąpienia naduŜyć ze strony organizacji dostarczających

nowoczesnych technologii i osób postronnych wobec starszych uŜytkowników, nie zawsze

zdających sobie sprawę ze wszystkich aspektów korzystania z danego rozwiązania

technologicznego.

Wymiar polityczny

Przygotowanie do starości w sferze politycznej dotyczy obecnie w zasadzie tylko i

wyłącznie działań zbiorowych, których celem jest udoskonalenie procesów decyzyjnych,

tak by:

1) lepiej umoŜliwiały uwzględnienie reprezentacji osób starszych;

2) lepiej zabezpieczyły interesy innych, mniejszościowych grup docelowych polityki

społecznej;

3) przyczyniały się do niewypaczania zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej w

długim okresie.

UŜywam obecnie ograniczenia odnoszącego się do teraźniejszości, albowiem w odległej

przeszłości w warunkach silnej władzy i surowej kontroli rodzicielskiej rodzajem

przygotowania do starości na poziomie indywidualnym było powolne przekazywanie

władzy zarządzania majątkiem rodzinnym swym dzieciom wraz z ich usamodzielnianiem

się, tj. zakładaniem własnych rodzin. Dziś w warunkach demokratyzacji więzi rodzinnej w

tej sferze Ŝycia codziennego brak jest przesłanek do dokonywania rozmyślnych działań

ukierunkowanych na podwyŜszenie swej jakości Ŝycia w ostatniej fazie Ŝycia. Przyjrzyjmy

się zatem pokrótce wymienionym powyŜej trzem dezyderatom.

W pierwszym przypadku chodzi o utworzenie mechanizmów w większym stopniu

prowadzących do uwzględnienia głosu seniorów przy podejmowaniu róŜnorodnych decyzji

– większość polityków – niezaleŜnie od szczebla władzy – to ludzie w „sile wieku”, a

zatem osoby, które choćby z uwagi na etap cyklu Ŝycia, na którym się znajdują mają

odmienne spojrzenie na potrzeby seniorów. Z drugiej strony chodzi o zaangaŜowanie

43

większej liczby osób starszych w proces podejmowania decyzji – nie tylko jako

wyborców, lecz równieŜ wnioskodawców i opiniodawców.

Z kolei konieczność zabezpieczenia interesów innych grup wynika z tego, iŜ rosnąca liczba

osób starszych, charakteryzujących się wyŜszą od przeciętnej skłonnością do

uczestniczenia w wyborach (zwłaszcza władz lokalnych), rzutować moŜe na wyraźne

preferowanie ich niektórych przynajmniej problemów przez ugrupowania polityczne

kosztem interesu innych zbiorowości. Stąd teŜ wprowadza się propozycje, aby

przykładowo wzmóc zabezpieczenie praw dzieci i młodzieŜy poprzez bądź obniŜenie

wieku czynnego prawa wyborczego do 16 lat, bądź przyznania rodzicom prawa głosu za

wychowywane, nieletnie potomstwo50.

W przypadku utrzymywania zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej, nie wnikając w

niniejszym miejscu głębiej w rozumienie tej kategorii (zainteresowanych tym odsyłam do

innego opracowania51), wyjaśnijmy Ŝe pojęcie to rozumiane jest zazwyczaj się na dwa

sposoby: sensu largo i sensu stricto. W pierwszym znaczeniu chodzi jedynie o

uwzględnianie interesów innych generacji przy podejmowaniu decyzji, w znaczeniu

drugim, zawęŜającym, ale jednocześnie bardziej restrykcyjnym, celem jest zrównowaŜenie

praw i obowiązków poszczególnych generacji, co rozumiane jest na kilka sposobów –

najczęściej jako dąŜenie do uzyskania od kaŜdej kolejnej generacji równego w ujęciu

względnym w stosunku do uzyskanego przez to pokolenie dochodu wkładu do wspólnego,

dzielonego pomiędzy wszystkich funduszu. Zdecydowanie częściej stosowane jest przy

tym podejście węŜsze, sensu stricto. Celem państwa jest zatem takie określenie zasad

sprawiedliwości międzypokoleniowej (i automatycznie bazującego na niej kontraktu

intergeneracyjnego), aby w długim okresie nie zachodziła krzywdząca nierówność. W

praktyce z reguły to dąŜenie sprowadza się do ograniczania bieŜącej konsumpcji

finansowanej ze środków publicznych (w tym przede wszystkim hojności wobec

emerytów) w celu uniknięcia nadmiernego długu publicznego, z definicji spłacanego przez

następne pokolenia. W tym przypadku przygotowanie do starości moŜe być utoŜsamione z

dąŜeniem do uniknięcia konfliktu międzypokoleniowego o podłoŜu ekonomicznym.

50 Antczak R., Dobrowolski P., 2007, Jak zapobiec konfliktowi pokoleń w Polsce?, [w:] W poszukiwaniu kompasu dla Polski. Po II Kongresie Obywatelskim, IBnGR, Gdańsk, 159-174. 51 Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L. Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Katowice, 169-184.

44

4. Cel badania

Jak wspomniano we wcześniejszych partiach niniejszego opracowania, w najbliŜszych

dekadach w Polsce wystąpi przyspieszony proces starzenia się ludności. Wynikać on

będzie z dochodzenia do wieku emerytalnego licznych generacji powojennego wyŜu

demograficznego. Tym samym juŜ dziś wiadomo, jaka wielka będzie skala róŜnorodnych

problemów społecznych, ekonomicznych, politycznych i obyczajowych związanych z

rozrostem populacji osób starszych. Chcąc lepiej przygotować się do czekających nas jako

społeczeństwo problemów, większa niŜ obecnie uwaga winna być skierowana na diagnozę

o charakterze dynamicznym – tj. na swoiste scenariusze przyszłości, pokazujące kluczowe

sfery Ŝycia społecznego seniorów z punktu widzenia tych, którzy nimi będą w

perspektywie najbliŜszych lat.

Pierwotnym celem prezentowanego dalej badania było prześledzenie przygotowania do

starości na poziomie indywidualnej osób przynaleŜących do pokolenia powojennego wyŜu

demograficznego. W trakcie dyskusji postanowiliśmy nieco rozszerzyć badaną grupę, tak

aby objąć nią wszystkie osoby na przedpolu starości, tj. mające przynajmniej 45 lat, lecz

jednocześnie nie przekraczające wieku 65 lat. Jednocześnie zdecydowaliśmy się na

ograniczenie naszych eksploracji do kilku najwaŜniejszych z punktu widzenia przyszłości

sfer Ŝycia:

1) stylu Ŝycia – jako czynnika determinującego przygotowanie w sferze normatywno-

obyczajowej, a pośrednio oddziałującego na wszystkie pozostałe;

2) rynku pracy – chcąc określić intensywność przygotowania ekonomicznego;

3) opiekę na starość – próbując opisać wymiar relacyjny, a pośrednio równieŜ

normatywno-obyczajowy;

4) stan zdrowia – jako czynnik zdrowotny, a pośrednio i ekonomiczny.

Dodatkowo, wskutek uwzględnienia dezyderatów sponsora badania – Zakładu

Ubezpieczeń Społecznych – włączony został dział „niepełnosprawność”, będący skądinąd

w ścisłym związku z przygotowaniem do starości ekonomicznym i zdrowotnym.

Pytania dotyczące interesujących nas zagadnień formułowane były tak, aby z jednej strony

pozyskać jak najwięcej wiedzy o zaistniałych dotąd faktach, z drugiej zaś aby zgromadzić

informacje o deklaracjach odnoszących się do przyszłości i własnych projekcjach.

Połączenie tych dwóch typów pytań umoŜliwia naszym zdaniem analizę planów odnośnie

swej własnej starości w kontekście moŜliwości realizacji tych planów. Oczywiście

45

bazowanie na deklaracjach i własnych planach Ŝyciowych jest słabością wszystkich tego

typu badań, uzyskujemy bowiem wyidealizowany opis, nadmiernie poboŜnoŜyczeniowy

obraz przygotowania badanych jednostek do starości. Podstawowym skądinąd problemem

jest, na ile owe plany i wizje związane są z przygotowaniem do starości, na ile

odzwierciedlają jedynie chęć dostosowania się do inercyjnych wzorców kulturowych.

5. Podsumowanie

Przedstawione w niniejszym rozdziale działania zmierzające do przygotowania się do

„lepszej starości” nie wyczerpują analizowanego zagadnienia. Ich celem było jedynie

wskazanie istoty idei przygotowania się jednostek i zbiorowości do starości.

W skali ogólnospołecznej przygotowanie do starości ściśle powiązane być moŜe z

koncepcją aktywnego starzenia się, którego idea zasadza się na umoŜliwieniu ludziom, by

niezaleŜnie od płynącego czasu mogli wieść produktywne Ŝycie w sferze społecznej i

gospodarczej poprzez wsparcie wyborów odnoszących się do zarządzania swym czasem i

jego podziału na pracę, naukę, odpoczynek i opiekę nad innymi. Zadaniem władz

publicznych jest w takim przypadku znoszenie barier – skupionych głównie w sferze

niedostosowanej polityki społecznej, nieelastycznych rynków pracy i złego stanu zdrowia

– utrudniających osiągnięcie takiego stanu rzeczy52. Zadanie to realizowane jest poprzez

politykę aktywnego starzenia się, a zatem próbę zarządzania przygotowaniem do starości

w skali indywidualnej.

Raz jeszcze podkreślenia warte jest stwierdzenie, iŜ zbiorowe przygotowanie do starości

moŜe oddziaływać na to samo działanie na poziomie jednostkowym. Chcąc wpływać na

wybory dokonane przez indywidua, zdawać sobie jednakŜe naleŜy sprawę, iŜ osiągnięcie

sukcesu w tej materii zaleŜy tylko i wyłącznie od współwystępowania trzech zbieŜnych

posunięć władz publicznych: oddziaływania na świadomość jednostek (uwraŜliwianie ich

na myślenie perspektywiczne i uświadomienie im alternatywnych metod rozwiązania

występujących problemów), tworzenia obiektywnych moŜliwości korzystania z

istniejących alternatyw (przede wszystkim rozbudowa infrastruktury instytucjonalnej) i

wprowadzanie bodźców warunkujących konkretne zachowanie (działania w postaci

zachęt/nakazów).

46

Literatura:

Antczak R., Dobrowolski P., 2007, Jak zapobiec konfliktowi pokoleń w Polsce?, [w:] W poszukiwaniu

kompasu dla Polski. Po II Kongresie Obywatelskim, IBnGR, Gdańsk, 159-174

Coni N., Davison W., Webster S., 1994, Starzenie się, tłum J. Lipka, WN PWN, Warszawa, 212 s.

EFfILWC (European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions), 2006, A guide to

good practice in age management, Office for Official Publications of the European Communities,

Luxembourg, 36 s.

Kotlikoff L. J., Burns S., 2004, The coming generational storm. What you need to know about America’s

economic future, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 274 s.

Niezabitowski M., 2008, Projektowanie i przystosowywanie środowiska mieszkaniowego do potrzeb ludzi

starszych. Wybrane aspekty społeczne, psychologiczne i architektoniczne, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski

(red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu

Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 126-144

NRC (National Research Council), 2001, Preparing for an aging world. The case for cross-national

research, National Academy Press, Washington D.C., 308 s.

Perek-Białas J., Worek B., 2005, Aktywne starzenie się. Aktywna starość – określenie pojęć, [w:] J. Perek-

Białas (red.), Aktywne starzenie się. Aktywna starość, Aureus, Kraków, 11-24

Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L.

Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Katowice, 169-184

Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5,

33-44

Urbaniak B., 1998, Ekonomiczne przygotowanie do starości, „Gerontologia Polska”, t. 6, nr 3-4, 55-60

Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad na

ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55.

rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, 147-163

Zych A. A., 2001, Słownik gerontologii społecznej, WA śak, Warszawa, 326 s.

52 Perek-Białas J., Worek B., 2005, Aktywne starzenie się. Aktywna starość – określenie pojęć, [w:] J. Perek-Białas (red.), Aktywne starzenie się. Aktywna starość, Aureus, Kraków, 11-24.

47

Iwona A. Oliwińska

Style Ŝycia współczesnych Polaków

1. Wprowadzenie

W realizowanych współcześnie badaniach nad stylami Ŝycia kryterium podziałów

stanowi społeczna lokalizacja ich reprezentantów [Palska 2002; Tarkowska 2000; Gliński

1983]. Typologie odnoszą się takŜe do stylów Ŝycia pojedynczych jednostek [Siciński

1978, Siciński 1988], określonych grup społecznych [Fatyga i Rogala –Obłękowska 2002]

czy narodowych. O moŜliwościach innych podziałów pisze Hanna Palska – mogą to być

style dominujące, mniejszościowe lub alternatywne [Wyka 1988, Jawłowska 1978] w

danej społeczności. Natomiast o zaleŜnościach pomiędzy stratyfikacją społeczną a stylem

Ŝycia lub jego elementami (zakładając, Ŝe rozumiemy to jako zaleŜność pomiędzy

strukturą społeczną a kulturą) pisali chociaŜby: Max Weber, Thorstein Veblen, Florian

Znaniecki czy Pierre Bourdieu. O ile problematyka stylów Ŝycia podejmowana jest w

Polsce od lat 70. XX wieku, o tyle problematyka starości, starzenia się społeczeństwa

coraz częściej zaczęła się pojawiać w literaturze od lat 90. XX wieku. MoŜna znaleźć w

niej opisy poszczególnych elementów stylów Ŝycia ludzi starych t.j.: zdrowia

[Wysokińska-Miszczuk 1998], pracy (aktywność zawodowa) [Skrętowicz 2006], rodziny

(rola najstarszego pokolenia i znaczenie dla rodziny) [Buchla 2007], aktywności

społecznej [Kamiński 1978, Orzechowska 2006] niŜ kompleksowych stylów [Czerniawska

1998; Szatur-Jaworska 2006; Koprowiak i Nowak 2007]. Starzenie się społeczeństw stało

się powaŜnym problemem, koniecznym do w miarę szybkiego opanowania. Stąd teŜ

chociaŜby badano i analizowano miejsce i rolę człowieka w środowisku zamieszkania, ale

takŜe problemy zdrowotne wynikające z wydłuŜającego się Ŝycia. MoŜna powiedzieć tak,

Ŝe w okresie starości zmienia się sytuacja Ŝyciowa człowieka [Steuden, Marczuk 2006;

Synak 2000 i 2002]. Dotyczy ona pracy zawodowej (przejście na emeryturę czy rentę,

której wysokość niejednokrotnie nie pozwala na zaspokojenie większości potrzeb), wiąŜe

się z częściowym ograniczaniem kontaktów społecznych (wycofywanie się ze sfery

społecznej, kulturalnej na rzecz religijnej), innego rodzaju zagroŜeniami zdrowotnymi niŜ

we wcześniejszych fazach Ŝycia (większa podatność na zachorowania i urazy, częstsze

48

korzystanie z usług medycznych i pielęgnacyjnych, z pomocy rodziny), ale równieŜ ze

zmianą w hierarchii odczuwanych potrzeb (tj. np.: akceptacji społecznej, uŜyteczności czy

więzi emocjonalnej), czy zmianami społeczno-kulturowymi (nowe wzory konsumpcji,

zachowań w sferze obyczajowości, kontekst rodzinny, itp.). MoŜna powiedzieć, Ŝe te

wszystkie zmiany wpływają na modyfikowanie wybranych elementów stylu Ŝycia u osób

starszych.

Zdecydowanie mniej uwagi poświęcano zmianom stylu Ŝycia w ramach koncepcji

cyklu Ŝycia, w tym zmianom wynikającym z przygotowania się (świadomego bądź nie) do

starości. Celem niniejszego opracowania jest określenie, na ile wśród badanych w trakcie

projektu To idzie starość 45.-65.-latków następuje zmiana stylu Ŝycia oraz opis głównych

elementów stylu Ŝycia Polaków i Polek na przedpolu starości.

Styl Ŝycia zgodnie z definicją Andrzeja Sicińskiego oznacza: zespół codziennych

zachowań (sposób ‹postępowania›, aktywność Ŝyciową), specyficzny dla danej zbiorowości

lub jednostki (treść i konfigurację owych zachowań); a inaczej mówiąc: charakterystyczny

sposób bycia odróŜniający daną zbiorowość lub jednostkę od innych. Na całość, jaką

stanowi styl Ŝycia, składają się przy tym: zachowania ludzi zróŜnicowane co do zakresu i

formy (ciągi tych zachowań nakierowane na określone cele, a więc ‹czynności›,

‹działania›); motywacje owych zachowań (przypisywane im znaczenia i wartości); a takŜe

pewne funkcje rzeczy będących bądź rezultatami, bądź celami, bądź instrumentami owych

zachowań (którym, w związku z tą rolą, równieŜ przypisuje się pewne wartości)[Siciński

2002:22-23]. Dla stylu Ŝycia jednostki istotne są elementy (i stosunek do nich) składające

się na jej styl Ŝycia, tj.: budŜet czasu (sposoby zagospodarowywania, spędzania czasu,

itp.), praca (jej charakter, stosunek jednostki do niej, itp.), konsumpcja dóbr (jej poziom,

wzory konsumpcyjne, w tym wydatki na poŜywienie, ubranie, mieszkanie, itp.), stosunek

do własnego ciała, zdrowia i choroby, uczestnictwo w kulturze (potrzeby intelektualne i

estetyczne), uczestnictwo w Ŝyciu publicznym, samoidentyfikacja.

MoŜna powiedzieć, Ŝe styl Ŝycia jest określany przez rodzaje potrzeb i moŜliwości

ich zaspokajania. MoŜliwości wyboru sposobu zaspokajania potrzeb jednostki w znacznym

stopniu determinuje sytuacja ekonomiczna, co często wiąŜe się z pozycją danej osoby w

strukturze społecznej. Jednostka swoimi zachowaniami manifestuje przynaleŜność do

określonej grupy czy klasy. Oczywiście, te zachowania mogą być świadome (dąŜenie do

zmiany siebie, chęć dostosowania się do grupy, do której się aspiruje, itp.), ale mogą być

takŜe nie w pełni świadome (postępowanie nawykowe, czy poŜądane w konkretnej

49

sytuacji, itp.). Pozwalają one na własną identyfikację jednostki. Codzienne działania,

wybory, sposoby zaspokajania potrzeb pozwalają na funkcjonowanie w pewnej przestrzeni

kulturowej, którą sama jednostka, w zaleŜności od swego połoŜenia społecznego i

ekonomicznego, wypełnia istotnymi dla niej elementami.

2. Style Ŝycia i ich elementy – badania własne

W niniejszym opracowaniu analizie zostały poddane takie elementy stylów Ŝycia

czterech grup wieku jak: praca (subiektywne oceny poziomów: wynagrodzenia w stosunku

do wysiłku wkładanego w wykonywaną pracę; satysfakcji z wykonywanej pracy oraz

równieŜ subiektywne oceny relacji z bezpośrednimi przełoŜonymi i współpracownikami w

zakładzie pracy), aktywność społeczna (formy aktywności, czy dominujący jest typ

aktywności na rzecz najbliŜszego otoczenia społecznego, czy typ działania

obywatelskiego), czas wolny (przeznaczenie czasu wolnego, a w tym uczestnictwo w

kulturze, model spędzania czasu wolnego), dbałość o zdrowie i kondycję psychofizyczną

(subiektywna samoocena stanu zdrowia, dbałość o kondycję psychofizyczną, rodzaj

podejmowanych działań prozdrowotnych), korzystanie z nowoczesnych technologii

(jakiego rodzaju udogodnienia są wykorzystywane przez badanych, co pozwala ustalić czy

są aktywnymi uczestnikami świata nowoczesnych technologii) czy oraz myślenie o

przyszłości (jak długa jest perspektywa czasowa, czy badani obawiają się przyszłości,

czego najbardziej się lękają).

Grupa 45.-49.-latków

Opinie na temat oceny otrzymywanego wynagrodzenia w stosunku do wysiłku

włoŜonego w wykonywaną pracę wśród aktywnych zawodowo osób z tej grupy były

podzielone (por. tab. 5). Ponad 40% stwierdziło, Ŝe są wynagradzani odpowiednio do

wysiłku, ale ponad 48% - Ŝe zbyt nisko.

W najmłodszej grupie wieku, jak pokazują dane w tabeli poniŜej, znalazło się

najwięcej osób usatysfakcjonowanych w stopniu średnim. Tu widoczna jest zaleŜność

oceny stopnia satysfakcji od wieku badanych. Im młodsi badani tym częściej wskazywali

stopień średni, rzadziej – wysoki.

Tabela 1. Ocena odczuwanej satysfakcji z wykonywanej pracy

50

Stopień odczuwanej satysfakcji Ogółem N=86453

45-49 N=321

50-54 N=295

55-59 N=185

60-65 N=63

Wysoki 28,9 29,6 24,0 33,0 36,5 Średni 59,8 62,6 62,4 54,0 50,8 Niski 9,3 6,9 10,8 11,9 6,5 Wcale 0,8 0,3 1,7 0,5 0,0 Brak odpowiedzi 1,2 0,6 1,0 0,5 6,3 Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

Blisko połowa aktywnych zawodowo oceniła relacje z przełoŜonymi jako dobre, a

ponad 25% jako bardzo dobre (starsze roczniki aktywnych zawodowo wyŜej oceniły te

relacje). RównieŜ relacje ze współpracownikami zostały ocenione pozytywnie – jako dobre

– ponad 50% i bardzo dobre ponad 30% (zbliŜonej oceny udzieliła grupa 50.-54.-latków) –

por. tab. 6 i 7.

Poza aktywnością zawodową, przedstawiciele tej grupy wieku podejmują

indywidualne działania najczęściej na rzecz społeczności lokalnej i/lub sąsiadów, ale teŜ

udzielają się we wspólnocie mieszkańców. Zdecydowanie rzadziej wskazywano działanie

w organizacji pozarządowej (ta sfera pozostaje domeną działania najstarszych badanych).

Z kolei aktywność w sferze polityki (partie, związki zawodowe), chociaŜ najrzadziej

wskazywana, jest wyŜsza niŜ u najstarszych roczników (por. tab. 8).

Podobnie jak pozostałe grupy wieku i ta najczęściej deklarowała, Ŝe w czasie

wolnym ogląda telewizję, ale teŜ znajduje czas na spotkania ze znajomymi rodziną. Dzień

wolny przeznacza teŜ na czytanie ksiąŜek, realizowanie hobby oraz chodzenie do kina,

teatru. Ponadto badani wykorzystują „wolne chwile” na nadrabianie zaległości w pracy

domowej i zawodowej (starsze roczniki rzadziej wskazywały te odpowiedzi) – por. tab. 11.

Jak pokazują dane w budŜecie czasu wolnego tej grupy nie ma miejsca na czynny

wypoczynek po pracy. Praca pochłania zbyt wiele czasu, nawet ten na obowiązki domowe

i dopiero czas wolny przeznaczany jest na nadrabianie zaległości. MoŜna powiedzieć, Ŝe

mamy tu do czynienia ze zjawiskiem nierównej dystrybucji czasu (przeznaczanie czasu

wolnego nie na czynny wypoczynek, lecz na pracę) [Tarkowska 1997].

Najmłodsi z badanych, jak pokazują dane zamieszczone poniŜej, najlepiej ocenili

swój stan zdrowia. W przypadku tego pytania odpowiedzi róŜnicowały: wiek i poziom

wykształcenia – im młodsze osoby i wyŜszy poziom wykształcenia tym lepsza samoocena

zdrowia.

53 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo.

51

Tabela 2. Samoocena stanu zdrowia Ocena Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

Bardzo dobry 10,4 17,9 10,1 7,9 3,6 Dobry 42,4 50,7 44,8 39,3 31,6 Taki sobie (ani dobry ani zły) 34,6 23,8 33,3 39,4 45,4 Zły 11,2 5,9 11,4 12,0 16,8 Bardzo zły 0,7 0,8 0,2 0,3 2,0 Brak odpowiedzi 0,7 1,0 0,2 1,2 0,7 Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

Ponadto 62,2% zadeklarowało, iŜ dba o zdrowie i kondycję psychofizyczną (por.

tab.12). Ta, jak i pozostałe grupy, najczęściej wskazywała niestosowanie uŜywek jako

formę dbałości o nie (por. tab. 13). Na 2. miejscu znalazło się stosowanie diety (w

pozostałych grupach dopiero na 6. pozycji). Na kolejnych: wysypianie się, robienie badań

profilaktycznych, unikanie stresu i przestrzeganie zaleceń lekarzy. Wydawałoby się, Ŝe

jeśli najmłodsza grupa, to będzie ją charakteryzować większa aktywność fizyczna, według

deklaracji - uprawianie sportu znalazło się dopiero na 7. miejscu. Najrzadziej wskazywane

były: udział w bezpłatnych badaniach profilaktycznych i korzystanie medycyny

alternatywnej. Jak pokazują dane pomimo wysokiej oceny stanu zdrowia badana grupa nie

podejmuje działań podtrzymujących potencjał własnego ciała, nie myśli o problemach

zdrowotnych, które mogą pojawić się w starszym wieku.

Najmłodsza grupa badanych, częściej od pozostałych, wykorzystuje wszystkie

udogodnienia. Na sprawne poruszanie się w świecie nowoczesnych technologii (tj.:

internet, poczta mailowa, programy komputerowe) wpływa wiek (im młodsi tym częściej

wykorzystują owe technologie), poziom wykształcenia (częściej osoby z wykształceniem

wyŜszym i licencjackim niŜ średnim ogólnokształcącym) oraz wykonywany zawód

(wyŜsza kadra kierownicza, specjaliści).

Tabela 3. Wykorzystywane udogodnienia w Ŝyciu codziennym54 L.p. Udogodnienia Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

1. Telefon komórkowy 76,1 90,0 79,7 75,7 53,0 2. Internet (jako źródło informacji) 33,3 52,7 34,0 26,9 13,8 3. Poczta mailowa 21,7 34,9 20,3 20,0 8,2 4. Programy komputerowe 12,0 20,1 11,6 10,9 3,0 5. Inne nowoczesne udogodnienia 0,3 0,5 0,0 0,6 0,0 6. Nie korzystam z Ŝadnych technologii 20,5 8,5 17,0 20,1 42,1 Źródło: badania ZUS 2007

54 Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%.

52

Najmłodsi badani nie myślą o przyszłości w dłuŜszej perspektywie czasowej –

częściej 1 roku niŜ 2-5 lat (por. tab. 9). Są raczej skoncentrowani na tym, co dzieje się w

ich Ŝyciu obecnie, nie planują odległej przyszłości. Zaledwie 1,3% badanych wskazało

perspektywę – 10 lat. Wpływ na taką postawę ma zapewne doświadczanie szybkich i

częstych zmian dokonujących się w wielu sferach Ŝycia po okresie transformacji.

Ponad połowa badanych z tej grupy wieku jest aktualnie w takiej sytuacji, która nie

pozwala im mieć poczucia bezpieczeństwa na przyszłość (por. tab. 10).

Tabela 4. Największe obawy dotyczące przyszłości55 L.p. Obawy Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

1. Choroba, niedołęŜność, utrata pamięci

51,5

45,6

52,1

53,6

56,0

2. Utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych

19,0

20,3

18,6

18,5

18,4

3

Samotność, utrata osób bliskich

9,9

10,8

9,8

9,7

9,2

4. Złe warunki Ŝycia, trudności z utrzymaniem się

8,3

10,6

8,2

8,8

4,9

Źródło: badania ZUS 2007

Najmłodsza grupa wieku rzadziej wskazywała niŜ starsi, Ŝe obawia się w

przyszłości: choroby, niedołęŜności, utraty pamięci (ufa swojemu organizmowi, Ŝe

pozostanie w takiej kondycji równieŜ w przyszłości), ale częściej: utraty samodzielności,

bycia cięŜarem dla innych, złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się oraz

samotności, utraty osób bliskich. Obawy o sytuację materialną w przyszłości wynikać

mogą, podobnie jak i w dwu starszych grupach wieku, z nieodpowiedniego poziomu

wynagrodzenia (blisko połowa aktywnych zawodowo uwaŜa, Ŝe jest zbyt nisko

wynagradzana).

RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: w sferze pracy – najczęściej

wskazywano średni stopień satysfakcji z wykonywanej pracy; w sferze aktywności - ta

grupa najczęściej wskazywała na udzielanie się w partii, związkach zawodowych; w sferze

czasu wolnego – częściej nadrabianie zaległości w pracy zawodowej i domowej;

uczestnictwo w kulturze – częściej bywanie w kinie, teatrze; w sferze zdrowia – ta grupa

lepiej niŜ starsze roczniki oceniła swój stan zdrowia, wśród działań prozdrowotnych

najczęściej wskazywano na stosowanie diety i uprawianie sportu; w sferze nowoczesnych

technologii – ta grupa najczęściej wykorzystuje wszystkie wymienione udogodnienia;

55 Odpowiedzi nie sumują się do 100% – wybrane zostały tylko najczęściej wskazywane cztery obawy.

53

myślenie o przyszłości – częstsze wskazania przedziału 1 roku; obawy dotyczące

przyszłości – częściej utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych; złe warunki Ŝycia,

trudności z utrzymaniem się oraz samotność, utrata osób bliskich.

Grupa 50.-54.-latków

W tej grupie wiekowej znalazło się najwięcej osób, wśród aktywnych zawodowo,

niezadowolonych z poziomu wynagrodzenia (zbyt niski).

Tabela 5. Ocena wynagrodzenia w stosunku do wysiłku włoŜonego w wykonywaną pracę Poziom Ogółem

N=86456 45-49 N=321

50-54 N=295

55-59 N=185

60-65 N=63

Wysoko 6,8 7,8 5,1 7,1 9,6 Odpowiednio do wysiłku 39,9 40,5 38,2 42,2 38,0 Zbyt nisko 48,9 48,3 52,0 47,5 41,4 Nie mam zdania 3,1 3,1 3,8 2,7 1,6 Brak odpowiedzi 1,3 0,3 1,0 0,5 9,5 Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

O osobach 50+ mówi się w mediach, w dyskursie publicznym, Ŝe nie chcą

pracować, a jedynie uciec na wcześniejszą emeryturę, a o pracodawcach, Ŝe nie chcą ich

zatrudniać. Stąd teŜ przygotowywane są programy aktywizacji kierowane do tej grupy

m.in.: „Solidarność pokoleń” (dotyczy m.in.: finansowania podnoszenia kwalifikacji,

zmniejszenia kosztów pracy dla pracodawcy, itp.). W tym zakresie działa takŜe Forum 50+

Seniorzy XXI wieku. Głównymi celami są: szerzenie kampanii przeciw dyskryminacji ze

względu na wiek, podejmowanie wspólnych działań zmierzających do poprawy jakości

Ŝycia, nagłaśnianie problemów i potrzeb tej grupy wiekowej, promowanie zdrowia i

aktywnego stylu Ŝycia, a takŜe wzajemne uczenie się i wymiana doświadczeń.

Ponadto 62,4% osób z tej grupy jest usatysfakcjonowana w stopniu średnim z

wykonywanej pracy. JednakŜe relacje panujące w zakładzie pracy zostały ocenione

pozytywnie.

Tabela 6. Relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi w zakładzie pracy Ocena relacji Ogółem

N=86457 45-49 N=321

50-54 N=295

55-59 N=185

60-65 N=63

56 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo. 57 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo.

54

Bardzo dobre 25,2 25,9 23,7 26,5 25,3 Dobre 50,1 48,3 53,3 52,0 38,2 Takie sobie (ani dobre ani złe) 15,1 16,5 15,6 13,5 11,2 Złe 0,7 0,3 1,4 0,6 0,0 Bardzo złe 0,0 0,0 0,0 0,0 0,0 Nie dotyczy 7,1 7,7 5,0 6,0 19,0 Brak odpowiedzi 1,6 1,0 1,0 1,6 6,3 Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

Ponad 53% zadeklarowało, Ŝe ma dobre relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi, a

56% - dobre relacje ze współpracownikami (por. tab. 7).

RównieŜ i w tej grupie najczęściej podejmowaną aktywnością społeczną (por. tab.

8) jest indywidualne działanie na rzecz społeczności lokalnej, sąsiadów oraz we

wspólnotach mieszkańców. Z duŜo mniejszym zaangaŜowaniem udzielają się badani w

organizacjach obywatelskich.

Podobnie jak pozostałe grupy wieku i ta preferuje spędzanie czasu wolnego w

sposób bierny - przed telewizorem (por. tab. 11). Zamiast na odpoczynek dzień wolny

przeznaczają na nadrabianie zaległości bądź to w pracy domowej bądź zawodowej. Formą

relaksu w wolne dni są spotkania ze znajomymi lub rodziną, rzadziej czytanie ksiąŜek czy

realizowanie hobby. Zdecydowanie najmniej wolnego czasu przeznaczają na chodzenie do

kin/teatrów, co moŜe wynikać z braku czasu, lub ograniczonej/ mało interesującej oferty,

która nie zaspokaja potrzeby uczestnictwa w tego rodzaju wydarzeniach.

Blisko 45% osób z tej grupy ocenia swój stan zdrowia (por. tab. 2) jako dobry, ale

ponad 30% jako taki sobie (ani dobry ani zły). Stan zdrowia oceniony został przez

badanych nieco lepiej niŜ w dwu starszych grupach, ale gorzej niŜ w młodszej. Podobnie

jak w grupie 55.-59.-latków – ponad 60% badanych zadeklarowało, Ŝe dba o zdrowie i

kondycję psychofizyczną (por. tab. 12). Na 1. miejscu wśród działań wpływających na

zdrowie i kondycję (por. tab. 13), podobnie jak w pozostałych grupach, znalazło się

niestosowanie uŜywek. Dla tej grupy jak i dla starszych badanych jest charakterystyczne,

Ŝe wyŜej w hierarchii podejmowanych działań znalazły się te promedyczne (przestrzeganie

zaleceń lekarzy czy robienie badań profilaktycznych) niŜ te prozdrowotne (uprawnie

sportu, stosowanie diety). Takie podejście wiązać się moŜe z wysoką samooceną stanu

zdrowia, a z drugiej z niską świadomością na temat zagroŜeń wywołanych brakiem ruchu,

nieodpowiednią dietą czy stresem.

Wśród wykorzystywanych nowoczesnych technologii w Ŝyciu codziennym (por.

tab. 3) podobnie jak we wszystkich grupach, telefon komórkowy był najczęściej

55

wskazywanym udogodnieniem (79,7%). W przypadku pozostałych do wyboru udogodnień

widoczne jest ich rzadsze wykorzystywanie niŜ w grupie najmłodszych. W

przeciwieństwie do najmłodszych roczników ta grupa ma nieco dłuŜszą perspektywę

czasową – częściej wskazywała przedział 2-5 lat niŜ 1 roku – por. tab. 9. JednakŜe nie

opracowała strategii, która pozwoliłaby na bezpieczne patrzenie w przyszłość po

zakończeniu aktywności zawodowej, co wiąŜe się z pewnymi obawami.

Podobnie jak w pozostałych grupach, i tu ponad połowa osób ocenia niekorzystnie

aktualną sytuację – patrzy z lękiem w przyszłość (por. tab. 10). Do największych obaw

dotyczących przyszłości (por. tab. 4), podobnie jak w pozostałych pięcioletnich grupach

wieku, zaliczone zostały: choroba, niedołęŜność, utrata pamięci (z wiekiem wzrastają

obawy dotyczące zdrowia), utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych, złe warunki

Ŝycia trudności z utrzymaniem się (rozkład danych pokazuje, Ŝe im niŜsza ocena

otrzymywanego wynagrodzenia tym większe obawy dotyczące sfery materialnej

przyszłości) oraz samotności, utraty osób bliskich. Pomimo obaw i lęku przed przyszłością

i ta grupa badanych nie przygotowuje się aktywnie do starości.

RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: tę grupę najtrudniej jest

scharakteryzować. Odpowiedzi jakich udzielała, w kilku przypadkach, były zbliŜone bądź

do grupy 45.-49.-latków (np. myślenie o przyszłości przedział 2-5 lat, średni stopień

satysfakcji z pracy, poczucie bezpieczeństwa na przyszłość) bądź 50.-54.-latków (np.

dbanie o zdrowie i kondycję psychofizyczną). Dla tej grupy charakterystyczne, jest to, co

wskazywała/deklarowała najrzadziej spośród wszystkich badanych roczników. I tak w

sferze aktywności społecznej w tej grupie najrzadziej zaznaczano działanie w partii,

związkach zawodowych; w sferze czasu wolnego – najrzadziej wskazywano spotkania z

rodziną; uczestnictwo w kulturze – najrzadziej czytanie ksiąŜek, realizowanie hobby; w

sferze zdrowia – najczęściej spośród wszystkich grup deklarowano udział w bezpłatnych

badaniach profilaktycznych, a najrzadziej nie stosowanie uŜywek. Ta grupa rzadziej niŜ

młodsi wykorzystuje nowoczesne technologie w Ŝyciu codziennym, a takŜe gorzej niŜ oni

ocenia swój stan zdrowia. Ponadto badani z tej grupy czują się zbyt nisko wynagradzani,

ale deklarują najczęściej, Ŝe mają dobre relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi.

Grupa 55.-59.-latków

RównieŜ i w tej grupie wiekowej, wśród aktywnych zawodowo, znalazły się osoby,

które uwaŜają, Ŝe są zbyt nisko wynagradzane w stosunku do wkładanego wysiłku w

56

wykonywaną pracę (47,5%), ale teŜ 42,2% wskazało, Ŝe są wynagradzani odpowiednio do

wysiłku (por. tab. 5). W tej grupie znalazło się ponad 50% usatysfakcjonowanych w

stopniu średnim z wykonywanej pracy, ale teŜ ponad 30% - w stopniu wysokim. W

przypadku tej odpowiedzi widoczna jest zaleŜność oceny od wieku badanych - im młodsi

tym częstsze wskazania średniego stopnia, a im starsi – wysokiego (por. tab. 1).

Ponad połowa aktywnych zawodowo osób z tej grupy wieku oceniła swoje relacje z

bezpośrednimi przełoŜonymi jako dobre, ale teŜ ponad 25% jako bardzo dobre (por. tab.

6). Pomimo niezadowolenia z poziomu wynagrodzenia i średniego stopnia

usatysfakcjonowania z wykonywanej pracy dla tej grupy istotne są dobre relacje ze

współpracownikami w miejscu pracy. Tak je oceniło 60% aktywnych zawodowo z tej

grupy.

Tabela 7. Relacje ze współpracownikami w zakładzie pracy Ocena relacji Ogółem

N=86458 45-49 N=321

50-54 N=295

55-59 N=185

60-65 N=63

Bardzo dobre 29,8 31,2 29,4 29,1 27,0 Dobre 55,2 54,5 56,0 60,0 41,3 Takie sobie (ani dobre ani złe) 7,1 6,9 9,2 3,8 8,0 Złe 0,9 0,9 1,4 0,6 0,0 Bardzo złe 0,0 0,0 0,0 0,0 0,0 Nie dotyczy 5,4 4,9 3,1 5,9 17,5 Brak odpowiedzi 1,5 1,6 1,0 0,5 6,3 Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

Jak pokazują poniŜsze dane przedstawiciele tej grupy wiekowej preferują

indywidualne działania na rzecz społeczności lokalnej i/lub sąsiadów. Miejsce w sferze

polityki (partia, związki zawodowe) oraz trzecim sektorze ustępuje młodszym rocznikom.

Natomiast w ograniczonym stopniu, ale podejmuje teŜ działalność w wolontariacie.

Tabela 8. Aktywność społeczna59 Rodzaj aktywności Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

Indywidualne działania na rzecz społeczności lokalnej, sąsiadów

22,2

21,6

21,4

25,9

20,0

We wspólnocie mieszkańców 16,6 15,3 17,7 14,4 19,0 W organizacji pozarządowej 8,2 8,6 8,3 6,5 9,5 W partii, związkach zawodowych 5,6 6,9 4,2 5,9 5,3 Jako wolontariusz 3,9 4,4 4,5 4,7 1,3 Inne 1,3 1,2 2,0 1,2 0,7 Źródło: badania ZUS 2007 58 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo. 59 Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%.

57

Ta grupa badanych nie dba o aktywny wypoczynek w czasie wolnym (por. tab. 11).

Poświęca go na nadrabianie zaległości w pracy zawodowej, stawiając wyŜej pracę niŜ

własne zdrowie, co w niedługim czasie odczują (osłabienie, przemęczenie organizmu,

koszty leczenia). Część czasu wolnego przeznaczana jest na spotkania w gronie przyjaciół

lub rodziny. Badani z tej grupy nie są równieŜ aktywni kulturalnie – uczestnictwo

ogranicza się najczęściej do oglądania telewizji, rzadziej do czytania ksiąŜek czy

realizowania hobby oraz sporadycznego kontaktu z „kulturą wyŜszą” – bywania w teatrze.

Zdania na temat oceny zdrowia w tej grupie są podzielone: 39,3 % wskazuje dobry

stan zdrowia, a 39,4% - taki sobie (por. tab. 2). Ponad 60% osób z tej grupy zadeklarowała,

iŜ dba o zdrowie i kondycję psychofizyczną – tab.12. Podobnie jak u wszystkich grup

wieku, tak i w tej na 1. miejscu znalazło się wśród działań prozdrowotnych (por. tab. 13)

nie stosowanie uŜywek. NaleŜy przypuszczać, Ŝe osoby, które oceniły lepiej stan zdrowia

mniej wysiłku wkładają w dbałość o nie (wskazują częściej wysypianie, unikanie stresu).

Natomiast oceniające gorzej skłaniają się do robienia badań profilaktycznych,

przestrzegania zaleceń lekarzy. Na odległych miejscach w hierarchii działań znalazło się

uprawianie sportu i stosowanie diety. I ta grupa nie buduje potencjału własnego ciała na

przyszłość, chociaŜ się jej obawia w tej kwestii.

Ta grupa w jeszcze mniejszym stopniu (tu istotną rolę odgrywa wiek i poziom

aktywności zawodowej) wykorzystuje nowoczesne udogodnienia. Na pierwszym miejscu

spośród nich znalazł się telefon komórkowy jako nieodłączny atrybut człowieka XXI

wieku – por. tab. 3.

I w przypadku tej grupy widoczna jest zaleŜność długości perspektywy od wieku.

Im starsi badani (poza najstarszą grupą) tym częściej wskazują przedział 2-5 lat niŜ 1 roku.

Jak pokazują badania [Siemieński 1967, Nosal, Bajcar 2004] osoby po 50 roku są

zorientowane na przyszłość, a wskaźnikami tej orientacji jest liczba celów oraz odległość

tych celów w czasie. Zazwyczaj dotyczy to celów, które są moŜliwe do realizacji w czasie

2 lat. Tu takim celem moŜe być wyjście z rynku pracy, przejście na emeryturę.

Tabela 9. Myślenie o przyszłości L.p. Przedział czasu Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

1. 2-5 lat 41,2 38,7 38,3 48,9 40,1 2. Rok 38,5 41,1 37,5 35,2 39,8 3 Miesiąc 14,3 12,8 14,8 12,9 17,1 4. Inne 4,4 6,1 6,7 1,8 1,6 5. Brak odpowiedzi 1,7 1,2 2,7 1,2 1,3

58

6. Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

Jak pokazują dane w poniŜszej tabeli przedstawiciele tej grupy, częściej niŜ

młodsze roczniki, wskazywali na brak bezpieczeństwa na przyszłość.

Tabela 10. Poczucie bezpieczeństwa na przyszłość L.p. Deklaracje Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

1. Tak 44,5 45,3 4,7 41,9 46,0 2. Nie 55,2 54,7 54,9 57,5 53,7 3. Brak odpowiedzi 0,3 0,0 0,5 0,6 0,3 4. Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

Odwołując się do wyników badań [Steuden, Marczuk 2006] - przyszłościowa perspektywa

czasowa zaleŜy od sposobu postrzegania wcześniejszych doświadczeń i posiadanych

umiejętności antycypacji. Istotne w „patrzeniu w przyszłość” jest takŜe, to ile ludzie mają

kontroli nad tym, do czego zmierzają i czy przewidują jakieś utrudnienia. Orientacja na

przyszłość moŜe być takŜe lękowa, zwłaszcza wtedy, gdy przewiduje się zmiany na gorsze

[Nawrat 1981]. Ten typ orientacji charakteryzuje wszystkie badane roczniki.

Podobnie jak pozostałe grupy i ta obawia się najbardziej w przyszłości: choroby,

niedołęŜności, utraty pamięci. Natomiast w mniejszym stopniu: utraty samodzielności,

bycia cięŜarem dla innych. Najmniej badani obawiają się: samotności, utraty osób bliskich

oraz złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się – por. tab. 4.

RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: w sferze pracy – częściej niŜ

pozostałe grupy ta deklarowała, Ŝe jest wynagradzana odpowiednio i ma dobre relacje ze

współpracownikami; w sferze aktywności społecznej – ta grupa częściej wskazywała na

udzielanie się w wolontariacie oraz podejmowanie indywidualnych działań na rzecz

społeczności lokalnej, sąsiadów; w sferze czasu wolnego – najrzadziej deklarowano

spotkania ze znajomymi; uczestnictwo w kulturze – najczęściej czytanie ksiąŜek; w sferze

zdrowia – stan zdrowia został oceniony gorzej niŜ u młodszych roczników, wśród działań z

zakresu dbania o zdrowie najczęściej wymieniano: wysypianie się, robienie badań

profilaktycznych oraz medycynę alternatywną; myślenie o przyszłości – najczęściej

deklarowano przedział 2-5 lat; ta grupa najczęściej wskazywała, iŜ nie ma poczucia

bezpieczeństwa na przyszłość i wskazywała częściej niŜ młodsze roczniki: chorobę,

niedołęŜność, utratę pamięci a rzadziej utratę samodzielności, bycia cięŜarem dla innych;

złe warunki Ŝycia, trudności z utrzymaniem się oraz samotność, utratę osób bliskich.

59

Grupa 60.-65.-latków

Ponad 41% spośród osób aktywnych zawodowo ocenia, Ŝe jest zbyt nisko

wynagradzana, a 38% czuje się odpowiednio wynagradzana – por. tab. 5. RównieŜ, co do

oceny stopnia satysfakcji z wykonywanej pracy zdania są podzielone: 50,8% osób

wskazuje stopień średni, a 36,5% - wysoki – por. tab. 1. W tym przypadku poziom

satysfakcji z pracy wiązał się z wiekiem (im starsi badani, tym większa satysfakcja z

wykonywanej pracy). Aktywni zawodowo ocenili pozytywnie swoje relacje w zakładzie

pracy z przełoŜonymi jako dobre (38,2%) i bardzo dobre (25,3%), nieco lepiej z

przełoŜonymi – jako dobre 41,3% i bardzo dobre – 27% (por. tab. 6 i 7 ).

Rozkład danych wskazuje, Ŝe najstarsi badani ograniczają swoją działalność

partyjno-związkową oraz w wolontariacie (pozostawiają tę sferę młodszym), ale są

aktywniejsi w działaniach na rzecz najbliŜszego otoczenia (sąsiedzi, wspólnota

mieszkaniowa) oraz w organizacjach pozarządowych (tu młodsi ustępują im pola do

działania). Takie podejście wiązać się moŜe z negatywnymi doświadczeniami z

przeszłości, brakiem zaufania do opcji politycznych, ale równieŜ z wycofaniem z Ŝycia

zawodowego (rezygnacja w działaniu w związkach zawodowych).– por. tab. 8.

Tabela 11. Przeznaczenie dnia wolnego60 Czynności Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

Oglądanie telewizji 66,6 66,2 66,5 65,7 70,2 Spotykanie się ze znajomymi 63,8 64,2 64,6 61,6 66,1 Spotykanie się z rodziną 61,7 61,1 57,4 62,2 68,1 Czytanie ksiąŜek 43,1 43,9 39,4 46,6 44,0 Nadrabianie zaległości w pracy domowej

42,0

43,9

43,6

39,3

30,8 Realizowanie hobby 32,2 32,6 30,4 32,3 32,7 Chodzenie do kina, teatru 11,3 14,5 11,2 12,3 6,1 Nadrabianie zaległości w pracy zawodowej

5,2 7,4

4,7

6,2

1,6

Źródło: badania ZUS 2007

Ta grupa jak i pozostałe w niewielkim stopniu uczestniczy w kulturze (raczej

telewizja niŜ teatr czy kino), w sposób bierny spędza czas wolny (zajęcia nie wymagające

ruchu, wysiłku fizycznego). Na przykładzie tej grupy widoczna jest zaleŜność ograniczania

aktywności w wielu sferach od wieku. Im starsze osoby tym bardziej ograniczają

aktywność, zamykając się w domu, ewentualnie w gronie znajomych czy rodziny. Jak

wskazują na to wcześniejsze badania [Synak 2002, Trafiałek 2003] głównym obszarem

60

aktywności osób starych w Polsce są: rodzina, telewizja, Kościół. Starzy ludzie są

zamykani/lub sami się zamykają w sferze domowo-rodzinnej m.in. ze względu na brak

konkretnych wzorów aktywnego Ŝycia na emeryturze.

Ta grupa najgorzej oceniła swój stan zdrowia – 45,4% jako taki sobie, a 31,6% jako

dobry – por. tab. 2. Odwołując się do wcześniejszych badań [Mianowany, Drygas 2004;

Halicka, Pędzich 2002; Bień 2002] moŜna stwierdzić, Ŝe na samoocenę zdrowia poza

czynnikami zdrowotnymi, czy demograficznymi, aktywnym spędzaniem czasu wolnego,

wpływa takŜe zadowolenie z obecnego Ŝycia, dokonań Ŝyciowych.

Z rozkładu danych wynika, Ŝe ta grupa najczęściej deklarowała dbałość o zdrowie i

kondycję psychofizyczną.

Tabela 12. Dbanie o zdrowie Deklaracje Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

Tak 62,6 62,2 61,1 61,0 67,1 Nie 37,4 37,8 38,9 39,0 32,9 Razem 100,0% 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007

JednakŜe wśród działań podejmowanych w tym zakresie, jak pokazują dane z

poniŜszej tabeli, wymieniano najczęściej: niestosowanie uŜywek, przestrzeganie zaleceń

lekarzy, unikanie stresu, wysypianie się i robienie badań profilaktycznych. Ta grupa nie

prowadzi zdrowego stylu Ŝycia, choć deklaruje dbałość o zdrowie i kondycję, unika

aktywności fizycznej (która mogłaby poprawić nieco kondycję lub zahamować jej

pogorszenie) oraz odpowiedniego Ŝywienia. MoŜna powiedzieć, Ŝe jest to „odziedziczony”

model godzenia się ze swoim wiekiem, biernego trwania, podtrzymywania kondycji

zdrowotnej farmakologicznie. Ponadto jak pokazują równieŜ inne badania starsi ludzie nie

przywiązują duŜej wagi do sposobu odŜywiania się jako działania wpływającego na

poprawę stanu zdrowia [Wierzbicka, Roszkowski 2004].

Tabela 13. Dbałość o zdrowie i kondycję psychofizyczną61 Podejmowane działania Ogółem

N=1500 45-49 N=408

50-54 N=447

55-59 N=341

60-65 N=304

Nie stosowanie uŜywek 56,5 58,9 52,8 55,7 59,8 Wysypianie się 48,1 48,0 49,3 51,2 43,8 Przestrzeganie zaleceń lekarzy 47,2 36,6 45,9 54,1 55,0 Robienie badań profilaktycznych 43,6 42,9 42,5 46,5 43,0 Unikanie stresu 41,5 39,3 42,4 36,6 48,4 Stosowanie diety 37,1 51,5 34,8 31,7 28,1

60 Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%. 61 Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%.

61

Uprawianie sportu 27,6 34,7 26,0 24,3 24,2 Udział w bezpłatnych badaniach profilaktycznych

13,5

8,6

16,7

15,4

13,3

Korzystanie z medycyny alternatywnej 9,5

7,2

8,0

12,7

11,5

Inne 0,2 0,0 0,4 0,0 0,5 Źródło: badania ZUS 2007

Warto dodać, Ŝe ta grupa wycofuje się równieŜ ze świata nowoczesnych

technologii, wykorzystuje jedynie telefon komórkowy jako codzienne udogodnienie – por.

tab. 3.

Przedstawiciele tej grupy myślą o przyszłości w bądź kategoriach 2-5 lat (40,1%)

bądź 1 roku (39,8%) – por. tab. 9. DłuŜsza perspektywa czasowa wiązać się moŜe z

ustabilizowaną sytuacją rodzinną oraz zawodową badanych. Nie muszą lękać się utraty

pracy lub dłuŜszego pozostawania na rynku pracy, mają zapewnione świadczenia

emerytalne wypłacane przez jedną firmę z gwarancjami.

Ponad 53% osób z tej grupy nie ma poczucia bezpieczeństwa na przyszłość – por.

tab. 10. RównieŜ i ona obawia się najbardziej: chorób, niedołęŜności, utraty pamięci, utraty

samodzielności, bycia cięŜarem dla innych, samotności, utraty osób bliskich, mniej złych

warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się – por. tab. 4.

RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: sfera pracy – w tej grupie znalazło

się najmniej osób aktywnych zawodowo, ale tu najczęściej wskazywano wysoki stopień

satysfakcji z wykonywanej pracy; sfera aktywności społecznej – najczęściej deklarowano

działalność w organizacjach pozarządowych; czas wolny – najczęściej oglądanie telewizji;

uczestnictwo w kulturze – hobby; sfera zdrowia – samooceny gorsze niŜ u młodszych

roczników, natomiast częstsze wskazania dotyczące dbałości o zdrowie, wśród działań

prozdrowotnych wymieniano najczęściej: nie stosowanie uŜywek, unikanie stresu,

przestrzeganie zaleceń lekarzy; sfera nowoczesnych technologii - częściej opcja – „nie

korzystam”; myślenie o przyszłości – ta grupa rzadziej od pozostałych deklarowała, Ŝe nie

ma poczucia bezpieczeństwa na przyszłość. Jednak wśród obaw dotyczących przyszłości

najczęściej wskazywała – chorobę, niedołęŜność, utratę pamięci.

3. Podsumowanie

Odwołując się do Margaret Mead i jej koncepcji trzech kultur, biorąc pod uwagę

chociaŜby wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania badanych, moŜna powiedzieć, Ŝe

im starsze osoby, gorzej wykształcone i mieszkające w mniejszych skupiskach, tym

62

większe prawdopodobieństwo, Ŝe tkwią nadal w kulturze postfiguratywnej, w której liczą

się wartości przekazywane przez starszych i instytucje, które je reprezentują, tj.: rodzina,

szkoła, zakład pracy. Ta grupa badanych, w odróŜnieniu od innych, jest bardziej zamknięta

na zmiany. Tym osobom jest trudniej odnaleźć się w porządku posttradycyjnym,

zglobalizowanym, zinformatyzowanym świecie, koniecznych codziennych wyborów, a

tym, co ich odgranicza w wyborach, jest tradycja [Giddens, 2006].

Natomiast im młodsze osoby, lepiej wykształcone, mieszkające w większych

miastach, tym większe prawdopodobieństwo, Ŝe są reprezentantami kultury typu

kofiguratywnego, gdzie znaczącą rolę odgrywają rówieśnicy oraz media. Te osoby chętniej

spotykają się ze znajomymi niŜ z rodziną, wykorzystują w większym stopniu nowoczesne

udogodnienia, są teŜ skłonne do wprowadzania zmian w swoim Ŝyciu niŜ reprezentanci

wspomnianego wcześniej typu kultury.

Wybór pracy i środowiska pracy jest istotnym czynnikiem wyboru stylu Ŝycia. Jak

podkreśla Pierre Bourdieu, zróŜnicowanie stylów Ŝycia w zaleŜności od grupy społecznej

nie jest jedynie efektem róŜnic klasowych w sferze produkcji, ale kluczowym

strukturującym czynnikiem stratyfikacji społecznej. Pracujący badani pozytywnie oceniają

relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi i współpracownikami w zakładzie pracy. Są w

średnim stopniu usatysfakcjonowani z wykonywanej pracy, uwaŜając, Ŝe są zbyt nisko

wynagradzani w stosunku do wysiłku wkładanego w wykonywaną pracę. Takie oceny

sytuacji finansowej i zawodowej rodzą obawy dotyczące przyszłości (złe warunki Ŝycia,

trudności z utrzymaniem się), takŜe na stan zdrowia (stres, frustracje). Poziom ocen

dokonywanych przez badanych zaleŜał głównie od ich wieku, poziomu wykształcenia, im

te zmienne przyjmowały wyŜsze wartości, tym wyŜsze oceny i stopnie satysfakcji.

Jak wskazują inne badania [CBOS 2006], co trzeci Polak deklaruje, Ŝe w ciągu

ostatnich pięciu lat zmniejszył się zasób wolnego czasu, którym dysponuje. W tym badaniu

z deklaracji ankietowanych wynika, Ŝe dominują wzorce biernego spędzania czasu

wolnego (przewaŜają czynności sedencyjne, tj. „osiadłe”, niewymagające ruchu, a

zwłaszcza przemieszczeń – m.in. oglądanie telewizji, czytanie ksiąŜek, uprawianie

niektórych rodzajów hobby) z naciskiem na ludyczną sferę Ŝycia, m.in. na spotkania ze

znajomymi lub rodziną. Ten czas wolny jest nierówno dystrybuowany, zamiast na

odpoczynek przeznaczany jest na nadrabianie zaległości czy pracę [Palska 2000].

Współcześnie to media dyktują styl kultury [Appadurai 2005], określają horyzont aspiracji,

pozwalają na tworzenie wyobraŜonych toŜsamości, wyobraźnia staje się motorem do

63

działania. Jest ona codzienną pracą umysłową, elementem Ŝycia codziennego. Marzenia

dają moŜliwość do znalezienia przestrzeni dla realizacji Ŝycia, doświadczania emocji,

wraŜeń. Chętnie oglądane seriale czy filmy przenoszą odbiorców do innego, często

lepszego świata ludzi sukcesu, pięknych, młodych, co pozwala niejednokrotnie zapomnieć

o swoim Ŝyciu i Ŝyć problemami ulubionych postaci, gwiazd podkultury. Tego rodzaju

audycje są łatwe w odbiorze i nie wymagają szczególnych kompetencji. Media równieŜ

kreują konsumpcję, a ona czas wolny. Czas wolny został utowarowiony i stał się

wyróŜnikiem czy teŜ wskaźnikiem prac, zajęć klas społecznych i posiadanych zasobów

pienięŜnych.

MoŜna powiedzieć za Andrzejem Tyszką, Ŝe styl Ŝycia wyraŜa równowagę między

aspiracjami, świadomością potrzeb, upodobaniami a moŜliwością ich zaspokajania.

ZaleŜność stylu Ŝycia od ekonomicznych czynników jest oczywista, poniewaŜ chociaŜby

moŜliwość realizacji zainteresowań estetycznych, upodobań konsumpcyjnych, aspiracji

towarzyskich czy określonych wzorów odpoczynku ma swój aspekt ekonomiczny. Na ich

realizację trzeba mieć odpowiednie moŜliwości finansowe. JednakŜe owe moŜliwości nie

determinują stylu Ŝycia, stanowią jego niezbędny warunek. Jak pokazują liczne badania,

moŜna przy jednakowych dochodach bardzo róŜnorodnie wydatkować swoje zasoby

(zwłaszcza ich nadwyŜki), by realizować np. w róŜnorodny sposób uczestnictwo kulturalne.

Decyduje o tym przyswojony układ wartości i celów, a takŜe zaleŜny od wyposaŜenia

kulturowego sposób realizacji tych celów [Tyszka 1972:105-106].

Dość rzadko badani deklarowali bywanie w teatrze i/lub kinie. Tę opcję

wskazywali młodsi, lepiej wykształceni i mieszkających w większych miastach.

Uczestnictwo w kulturze ograniczało się raczej do oglądania telewizji i, rzadziej, do

czytania ksiąŜek lub oddawania się swojemu hobby. Jak twierdzi Andrzej Siciński:

wysokie kompetencje kulturowe, znajomość, <kultury wyŜszej> nie cieszą się wysokim

prestiŜem społecznym, aczkolwiek bywają przedmiotem aspiracji [Siciński 2002:163].

Ponadto duŜa część społeczeństwa nie odczuwa potrzeby poszerzania kompetencji

kulturalnych, moŜliwości intelektualnych, nie chce rozumieć siebie i świata. Natomiast

telewizja (i inne instytucje upowszechniania kultury) w coraz mniejszym stopniu chce i

potrafi rozpowszechniać wartości i wytwory kultury wyŜszej wymagającej refleksji i

pewnych kompetencji, z którą kontakt nie jest łatwy [Siciński 2002:164].

Jak wynika z badań dotyczących posiadania i korzystania z nowoczesnych

technologii [CBOS 2007], połowa dorosłych Polaków ma w swoim gospodarstwie

64

domowym komputer osobisty, a dostęp do internetu w domu ma 40% ankietowanych.

WyposaŜenie gospodarstw domowych w komputery i dostęp do internetu uzaleŜnione jest

od sytuacji materialnej i związanego z nią wykształcenia badanych oraz od miejsca

zamieszkania. Im lepsze (we własnej ocenie) warunki materialne i wyŜsze wykształcenie

respondentów oraz większe miasto, tym większe prawdopodobieństwo, Ŝe mają w domu

komputer i dostęp do internetu. Wraz z wiekiem maleje prawdopodobieństwo korzystania

z internetu, poczty mailowej, telefonów komórkowych i programów komputerowych.

Korzystanie z nowoczesnych technologii jest domeną młodych ludzi (w tym badaniu –

młodzi to osoby będące w wieku 45-49 lat).

Wszystkie analizowane podgrupy w mniejszym lub większym stopniu obawiają się

przyszłości, a zwłaszcza swojego stanu sprawności, czy zdrowia. Stan zdrowia lepiej

oceniają młodsze roczniki badanych o wyŜszym poziomie wykształcenia. Jednak badani

nie dbają zbytnio o zdrowy styl Ŝycia, a zwłaszcza o takie jego elementy jak: kondycja

fizyczna, odpowiednia dieta, badania profilaktyczne, unikanie stresu czy wysypianie się.

Badani deklarowali najczęściej, Ŝe nie stosują uŜywek. MoŜna powiedzieć, Ŝe zachowania

prozdrowotne są wyznaczane w znacznej mierze przez kontekst społeczno-kulturowy.

Określone praktyki są efektem obiektywnych moŜliwości realizowania określonych

zachowań warunkowanych pozycją społeczną i czynnikami strukturalnymi (im młodszy

wiek, wyŜsze wykształcenie, pozycja zawodowa, sytuacja materialna, tym chętniej

podejmowane są takie działania). Na te zachowania i praktyki mają takŜe wpływ wytwórcy

określonych dóbr i usług na konsumentów (liczne promocje zdrowych produktów, ale teŜ

kawy, piwa, itp. produktów). Impulsem do działania prozdrowotnego jest teŜ świadomość

zdrowotna, ocena stanu zdrowia, stopień zaabsorbowania problemami zdrowotnymi.

WaŜna jest takŜe wiara we własne moŜliwości i stopień zaufania do medycyny.

Przyglądając się działaniom podejmowanym przez badanych, moŜna zaobserwować dwa

podejścia [Ostrowska 1999:41-42]. Pierwsze charakterystyczne dla starszych roczników –

medyczne: nie stosowanie uŜywek, przestrzeganie zaleceń lekarzy, badania profilaktyczne,

korzystanie z medycyny alternatywnej, udział w badaniach bezpłatnych. Drugie podejście

– charakterystyczne dla młodszych roczników – podejście prozdrowotne: większa wiara

we własne moŜliwości zmiany i lub poprawy stanu zdrowia, stosowanie diety, uprawianie

sportu, wysypianie się, unikanie stresu, ale teŜ niestosowanie uŜywek. JednakŜe w duŜej

mierze są to deklaracje, które moŜna zweryfikować przeglądając statystyki dotyczące

chorób (np. układu krąŜenia). Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, Ŝe

65

respondenci deklarują dbałość o zdrowie, wskazują na nie jako na wartość, ale nie

podejmują działań prozdrowotnych [CBOS 2007]. Ponadto od kilku lat panuje

przekonanie, Ŝe zdrowy styl Ŝycia jest kosztowny (pochłania czas i pieniądze – na

aktywność fizyczną i produkty dietetyczne, ekologiczne, itp.). To badanie pokazuje, Ŝe

ankietowani nie są usatysfakcjonowani z poziomu wynagrodzenia oraz obawiają się

kłopotów ze zdrowiem w przyszłości, jednak w niewielkim stopniu dbają o nie teraz, nie

budują kapitału własnego ciała (zwłaszcza starsze roczniki).

Perspektywa czasowa62, czyli okres, jaki jednostka bierze pod uwagę w

projektowaniu, przewidywaniu i realizowaniu swoich działań [Tarkowska 1987], sięga

maksymalnie u badanych do 5 lat. Stosunek do czasu zaleŜy od czynników: kulturowych,

fazy Ŝycia człowieka, jego cech osobowościowych, stosunku do wydarzeń zachodzących w

czasie, czynników fizjologicznych [Siciński 2002:178]. Na postawę wobec czasu, jego

wartościowania mają takŜe wpływ problemy stabilności Ŝycia, ciągłości, poczucie

zakorzenienia lub tymczasowości, odczuwanie tempa zamian i stosunek do zmian

[Tarkowska 1987:139]. Jak pokazały badania amerykańskie, istnieje zaleŜność długości

perspektywy czasowej od przynaleŜności do klasy społecznej (klasy niŜsze mają najkrótszą

perspektywę czasową). Ponadto dąŜenia do zachowania statusu tworzą długą perspektywę

czasową, natomiast zaspokajanie potrzeb ekonomicznych, zwłaszcza konsumpcyjnych

zawęŜa perspektywę czasową tylko ku teraźniejszości. Jak się okazuje, dominująca

perspektywa czasowa jest łączona w kulturze z określoną, dominującą sferą Ŝycia. Gdy

obserwujemy priorytet sfery ekonomiczno-kulturalnej, mamy do czynienia z dominacją

przyszłości, jeśli sfery religijnej i rekreacyjnej – to dominacja teraźniejszości, a gdy sfery

intelektualnej i estetycznej – to przeszłości [Tarkowska 1987: 143, 155]. W tym badaniu

najdłuŜszą perspektywą (do 5 lat) charakteryzowały się osoby ze starszych grup wieku, z

wyŜszym wykształceniem, mieszkające w największych miastach.

To oraz inne badania pokazały równieŜ, Ŝe respondenci mają określone

oczekiwania w stosunku do rodziny i instytucji publicznych [Synak 2000, Siemieńska

2004], ale sami nie podejmują działań zapobiegawczych. MoŜna powiedzieć, Ŝe

samowykluczają się z Ŝycia społecznego, a zamykają się w kręgu rodziny, ewentualnie

znajomych i telewizji [Trafiałek 2003]. Z ich niewielką aktywnością kulturalną i fizyczną

wiązać się moŜe chociaŜby brakująca lub słabo rozwinięta infrastruktura kulturalno-

62 Stosowana jest zamiennie z orientacją temporalną rozumianą jako sposoby postrzegania i stosunek do róŜnych obszarów czasu.

66

sportowa, niekorzystna kondycja finansowa, która nie pozwala na korzystanie z istniejącej

infrastruktury. Istotny wpływ odgrywają tu takŜe wzory przejęte w młodości od rodziców

– bierny odpoczynek, nikłe uczestnictwo w kulturze, niska samoświadomość w kwestii

zdrowia (dbałość o zdrowie pozostawia się lekarzom).

W nowym typie kultury postfiguratywnej młodsze pokolenia odgrywają

dominującą rolę. Tu tempo zmian jest na tyle szybkie, Ŝe stare sprawdzone wzorce

zawodzą, a starsze pokolenia nie nadąŜają z przystosowaniem się do nich, są wręcz

marginalizowane. W tym typie kultury to dzieci stają się nauczycielami, przewodnikami

swoich rodziców i dziadków w nowym, niezrozumiałym dla nich świecie. Dominuje

młodość, wielość wyborów, sukces, odrzucenie tradycji. W sferze wartości teŜ następują

zmiany – zdrowie jako wartość autoteliczna zamienia się w wartość instrumentalną –

dzięki dobremu stanowi zdrowia będzie moŜna więcej osiągnąć – m.in. wyŜszą pozycję

społeczno-zawodową.

Starsze pokolenia ustępują miejsca młodszym w wielu sferach aktywności. Widać

to chociaŜby na polu aktywności społecznej [Klon/Jawor 2008]. Tu zaczynają działać

młodzi ludzie urodzeni tuŜ przed lub po 1989 roku. Od 2002 roku zmniejsza się odsetek

osób wykazujących gotowość do wspólnych działań społecznikowskich (zwłaszcza wśród

osób powyŜej 64. roku Ŝycia), a takŜe wymiar czasowy tej aktywności. Niechęć do

zrzeszania się moŜe wynikać z braku potrzeby działania, braku czasu, ale teŜ krytycznej

oceny działalności organizacji. MoŜna przypuszczać, Ŝe na osłabienie społeczeństwa

obywatelskiego moŜe wpływać emigracja ludzi przedsiębiorczych i aktywnych,

wycofywanie się z pracy społecznikowskiej, brak zaufania do niektórych instytucji i

organizacji.

Badanie pokazało, Ŝe wraz z wiekiem badanych następuje ograniczanie elementów

przestrzeni kulturowej. Badani są zmuszeni sytuacją (np. przejście na emeryturę) lub sami

rezygnują z podejmowania działań w róŜnych sferach Ŝycia – wycofują się z nich. Te

osoby nie charakteryzują się myśleniem prospektywnym, gotowością na zmiany,

optymizmem czy zadowoleniem. Obawiają się zmian, odczuwają lęk przed niedaleką

przyszłością, nie dbają o siebie, nie podejmują działań zaradczych – cedują to na młodsze

pokolenia, rodzinę i wyspecjalizowane instytucje. MoŜna powiedzieć teŜ tak, Ŝe faza Ŝycia

wpływa (poza poziomem wykształcenia, płcią, miejscem zamieszkania) na sposób

konstruowania stylu Ŝycia, dobór odpowiednich elementów. Wraz z wiekiem następuje

inne rozłoŜenie akcentów na poszczególne sfery aktywności ludzkiej, wybory i potrzeby.

67

Młodsze pokolenia raczej eksperymentują, układają swoiste puzzle z róŜnych elementów,

niŜ opracowują strategie Ŝyciowe. Starsze od nich pokolenia starają się projektować takie

strategie, są otwarte na zmiany, są aktywni w wielu sferach Ŝycia by zaspokoić swoje

potrzeby, charakteryzują się teŜ wyŜszym poziomem wykształcenia (w tym badaniu w

najmłodszej grupie badanych znalazło się najwięcej osób z wyŜszym i licencjackim

wykształceniem). U średniego pokolenia [Oliwińska 2008] nacisk połoŜony jest raczej na

sferę zawodową, pracy, nauki, rodziny, a u młodszego pokolenia bardziej na sferę

aktywności towarzyskiej, fizycznej czy nauki. U najstarszego widoczne jest wycofywanie

się ze sfer aktywności zawodowej, społecznej, kulturalnej na korzyść rodzinnej czy

religijnej, a takŜe ograniczanie wyborów i potrzeb. Takie style nazwałabym jako

automarginalizujące jednostkę i jej potrzeby.

Jak pokazały te badania, w społeczeństwie polskim nie ma wzoru aktywnego

przygotowywania się do emerytury. Pomimo tego, Ŝe reforma ubezpieczeń społecznych z

1999 roku zwróciła uwagę na myślenie o przyszłej emeryturze (wybór OFE i inwestowanie

w III filar ubezpieczeń), wiedza i skuteczność działania (zabezpieczenia finansowego) nie

jest duŜa wśród najbardziej zainteresowanych. Badani pomimo obaw dotyczących sytuacji

materialnej w przyszłości nie są zainteresowani dłuŜszym pozostawaniem na rynku pracy

(zwalnianiem miejsc pracy dla młodszych). NaleŜy spodziewać się, Ŝe przyszli

świadczeniobiorcy znajdą się w gorszej sytuacji finansowej niŜ obecni emeryci.

Problemem jest takŜe model biernego spędzania czasu wolnego, niska aktywność

fizyczna i brak dbałości o stan zdrowia. Wraz z wiekiem badanych ocena stanu zdrowia

jest gorsza, ale nie podejmowane są skuteczne działania, by zadbać o dobrą kondycję. W

przeciwieństwie do swoich rówieśników z innych krajów, którzy ćwiczą w parkach tai-chi,

jogę, uprawiają jogging, Polacy w nikłym stopniu są zainteresowani taką formą

aktywności. Jeśli osoby będące dzisiaj na przedpolu starości pozostaną bierne w tej sferze

to w niedalekiej przyszłości, ich budŜety zostaną obciąŜone znacząco wydatkami na

leczenie, rodziny opieką nad nimi, częściej takŜe będą musiały korzystać z usług

medycznych i pielęgnacyjnych, a gdyby nawet chciały tak czynić, stan zdrowia i

pogarszająca się sprawność fizyczna nie pozwolą na aktywność poza rodzinną.

U osób będących obecnie na przedpolu starości widoczne są „dziedziczone” po

starszym pokoleniu postawy w kwestiach ograniczania aktywności. W sferze pracy

„ucieczka” na wcześniejszą emeryturę czy rentę przed rosnącymi wymaganiami

stawianymi w pracy, koniecznością dokształcania, podwyŜszania kwalifikacji. W sferze

68

aktywności społecznej, co pokazały opisywane powyŜej wyniki badań, ograniczanie

działalności w organizacjach obywatelskich – na rzecz młodszych pokoleń, zwalniając się

z podejmowani decyzji, wpływania na kształt szerszego środowiska społecznego niŜ

wspólnoty mieszkańców, sąsiedzi.

JuŜ dzisiaj zarysowuje się bierna postawa w sferach aktywności, poza rodzinną i

rówieśniczą. I tak w sferze kultury widoczne jest ograniczone uczestnictwo, raczej odbiór

treści kultury popularnej niŜ „wysokiej”. Telewizja konsumuje skutecznie czas wolny,

zapewnia towarzystwo znanych i lubianych, daje moŜliwość „biernego uprawiania sportu”

(kibicowania ulubionym zespołom lub zawodnikom sportowym), a nie wymusza

specjalnych nakładów finansowych czy przygotowań jakie są niezbędne, gdy wychodzi się

do teatru, kina.

RównieŜ korzystanie z nowoczesnych udogodnień zmniejsza się wraz z wiekiem

badanych. ChociaŜ korzystanie z internetu mogłoby rozwiązać wiele problemów (zakupy,

nawiązywanie kontaktów, poszerzanie wiedzy, itp.). Jednak prawdopodobne jest, Ŝe wraz

w wyjściem z rynku pracy i w tej dziedzinie przyszli emeryci będą ograniczać swoją

aktywność. JeŜeli nie przeprowadzi się skutecznych, długofalowych działań podnoszących

świadomość, czym grozi wycofywanie się z Ŝycia społecznego, Ŝe trzeba być współcześnie

człowiekiem produktywnym i otwartym na zmiany, to przybędzie kolejne pokolenie

biernych i biednych starych ludzi oczekujących pomocy od rodziny. Ze względu na

wyŜszy poziom wykształcenia i odmienną biografie, dokonywane wybory Ŝyciowe

przyszłych emerytów od obecnych wydaje się być moŜliwe wywarcie wpływu, by

dokonali zmiany przynajmniej kilku elementów stylu Ŝycia.

Konieczne jest w obecnej sytuacji promowanie aktywnego przygotowywania się do

starości, ale teŜ wychowywanie do starości o, którym pisał Aleksander Kamiński tak:

wychowanie do starości polega na pomaganiu ludziom w nabywaniu potrzeb,

przyzwyczajeń i umiejętności, które dopomogą w wyszukaniu i realizowaniu uŜytecznej

pracy oraz wykorzystanie czasu wolnego, by pozwalał zaspokoić zainteresowania

[Kamiński 1971:93]. Natomiast: przygotowanie do starości powinno być potraktowane

jako zabieg wychowawczy. Istotne jest tworzenie sytuacji sprzyjającym poŜądanym

zachowaniom społeczeństwa, nawet gdy nie da się z przyczyn obiektywnych wyeliminować

przykrych skutków starości (np. chorób) [Kamiński 1977: 28].

W sferze zdrowia dotyczyłoby to czynnego sposobu spędzania czasu wolnego,

zdrowego stylu Ŝycia oraz budowania potencjału własnego ciała. Jak pokazują

69

doświadczenia krajów europejskich (Dania, Szwecja, Niemcy) - wprowadzenie treningu,

aktywności fizycznej „na receptę” przez lekarzy wpłynęło znacząco na poprawę stanu

zdrowia tamtejszych 60.-latków. Korzyścią w przyszłości byłyby mniejsze nakłady na

leczenie oraz poprawa kondycji zdrowotnej przyszłych seniorów.

W sferze pracy wiązałoby się z tworzeniem odpowiednich warunków do dłuŜszego

pozostawania na rynku pracy, przyjaznego środowiska w zakładzie pracy oraz z

uświadamianiem zasad nowego systemu emerytalnego. Korzyścią byłyby lepsza wiedza na

temat II i III filaru ubezpieczeń, wydłuŜenie aktywności zawodowej i tym samym wyŜsze

świadczenia emerytalne.

W sferach: społecznej i kulturalnej – zwiększenie aktywności przyszłych emerytów

we współtworzeniu środowiska społecznego, budowania sieci wsparcia, wykorzystywania

nowoczesnych technologii w tych działaniach, ale takŜe ze strony instytucji i organizacji

powinno nastąpić większe otwarcie na potrzeby i chęć uczestnictwa przyszłych seniorów

w oferowanych przez nie programach. Efektem byłaby rozbudowa sieci samopomocy,

zaspokojenie potrzeby przydatności, co przeciwdziałało chociaŜby osamotnieniu.

JednakŜe we wszystkich tych sferach niezbędna jest rozbudowa infrastruktury, a

jeśli ona juŜ istnieje, uczynieni jej dostępną dla starszych ludzi (chodzi tu m.in. o bariery

architektoniczne, finansowe czy istniejącą, a nie spełniającą oczekiwań ofertę lub jej brak).

Efektem tych kompleksowych działań byłoby zaktywizowanie pokolenia, które jeśli nie

zmieni się typ kultury, to podobnie jak dzisiejsze najstarsze, będzie marginalizowane, a

często teŜ postrzegane stereotypowo.

Literatura:

Appadurai A.,2005, Nowoczesność bez granic. Kulturowe wymiary globalizacji, Universitas, Kraków

Bień B., 2002, Stan zdrowia i sprawność ludzi starszych, [w:] B. Synak (red.), Polska starość, Wyd. UG,

Gdańsk, s. 36-41

Bourdieu P., 2005, Dystynkcja, Społeczna krytyka władzy sądzenia, Wydawnictwo Scholar, Warszawa

Buchla M., 2007, Komunikacja z wnukami – szansą na lepszą starość, [w:] M. Wawrzak-Chodaczek (red.),

Wybrane aspekty komunikacji społecznej, Wyd. Adam Marszałek, Toruń

Bugajska B., Timoszyk-Tomczak C., 2006,Człowiek stary wobec przyszłości, [w:] S. Steuden, M. Marczuk

(red.), Starzenie się a satysfakcja z Ŝycia, Wyd. KUL, Lublin

Czerniawska O., 1998, Style Ŝycia w starości, Łódź

Fatyga B., Rogala-Obłękowska J., 2002, Style Ŝycia młodzieŜy a narkotyk., Wyniki badań empirycznych, ISP,

Warszawa

70

Giddens A., 2006, Nowoczesność i toŜsamość. „Ja” i społeczeństwo w epoce późnej nowoczesności, PWN,

Warszawa, s. 115

Gliński P., Orientacja stylu Ŝycia na mieć. Z badań miejskich stylów w Polsce, „Kultura i Społeczeństwo” nr

3 z 1983

Halicka M., Pedziach W., 2002, Satysfakcja Ŝyciowa ludzi starych, [w:] B. Synak (red.), Polska starość,

Wyd. UG, Gdańsk, s 224-225

Jawłowska A. i in., 1978, Style Ŝycia a przemiany struktury społecznej: propozycja typologii historyczno-

typologicznej, PWN, Warszawa

Kamiński A., 1971, Wychowanie do starości, „Zdrowie Psychiczne” nr 1-2, s. 93

Kamiński A., 1977, Pedagogiczne zainteresowania gerontologią społeczną jako odzew na potrzeby

przyspieszonej zmienności świata, Zeszyty Naukowe nr 7, Gdańsk, s. 28

Koprowiak E., Nowak B, 2007, Style Ŝycia ludzi starszych. Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska.

Wyd. Neurocentrum, Lublin

Mead M., 1978, Kultura i toŜsamość. Studium dystansu międzypokoleniowego, PWN, Warszawa

Mianowany M., Drygas W., 2004, Ocena zaleŜności między wybranymi cechami społeczno-demograficznymi

a samooceną stanu zdrowia starszych mieszkańców Łodzi,[w:] J. Kowalski, P. Szukalski (red.), Nasze

starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, s. 160

Nawrót R., 1981, Orientacja temporalna. Przegląd techniki pomiaru i wyników badań, „Przegląd

Psychologiczny”nr 1

Nosal C., Bajcar B., 2004, Czas psychologiczny: wymiary, struktura, konsekwencje, Wyd. IP IFiS PAN,

Warszawa, 116-119

Orzechowska G., 2000, Miejsce i rola człowieka starszego w środowisku zamieszkania, [w:] Synak B. (red.),

Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wyd. Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk

Orzechowska G., 2006, Społeczna aktywność ludzi starszych i jej główne uwarunkowania, [w:] S. Steuden,

M. Marczuk (red.), Starzenie się a satysfakcja z Ŝycia, Wyd. KUL, Lublin, s.273-277

Ostrowska A., 1999, Styl Ŝycia a zdrowie, IFiS PAN, Warszawa, s. 41-42

Oliwińska I., 2008, Warszawskie Szmulki. Miejsce, ludzie, style Ŝycia, Wyd. Akademickie śak, Warszawa

Palska H., 2000, Czy nowe style Ŝycia Polaków? Wybrane wymiary stylu Ŝycia „ludzi sukcesu”, [w:] H.

Domański i in., Jak Ŝyją Polacy, IFiS PAN, Warszawa, s. 343

Palska H., 2002, Bieda i dostatek, O nowych stylach Ŝycia w Polsce końca lat dziewięćdziesiątych, IFiS PAN,

Warszawa

Skrętowicz B., 2006, Ludzie starsi na rynku pracy w Polsce – wybrane zagadnienia, [w:] J.T. Kowaleski, P.

Szukalski, Starość i starzenie się jednostek i zbiorowości ludzkich, UŁ, Łódź

Siciński A., 1978, Styl Ŝycia. Przemiany we współczesnej Polsce, PWN, Warszawa

Siciński A., 1988, Style Ŝycia w miastach polskich (u progu kryzysu), Ossolineum, Wrocław

Siciński A., 2002, Styl Ŝycia. Kultura. Wybór, IFiS PAN, Warszawa, s. 22-23, 163-164, 178

Siemieńska R., 2004, Płeć a starość – wzory kulturowe i polityka państwa, [w:] M. Nietyksza i in.,

Społeczeństwo w dobie przemian: wiek IX i XX., Wyd. DiG, Warszawa

Synak B., 2002, Polska starość, Wyd. UG, Gdańsk, s. 308-309

71

Szatur-Jaworska B. i in., 2006, Style Ŝycia seniorów, [w:] tejŜe, Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna

Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa, s. 61-64

Tarkowska E., 1987, Czas w społeczeństwie. Problemy, tradycje, kierunki badań, Ossolineum, Wrocław, s.

139, 143, 155

Tarkowska E., 1997, Nierówna dystrybucja czasu, [w:] H. Romański, A. Rychard (red.), Elementy nowego

ładu, Wyd. IFiS PAN, Warszawa, s.206-207

Tarkowska E., 2000, Zrozumieć biednego, O dawnej i obecnej biedzie w Polsce, Topografika, Warszawa, s.

139, 142-143, 155

Trafiałek E., 2003, Organizacja czasu wolnego, [w:] tejŜe, Polska starość w dobie przemian, Wyd. Śląsk sp.

z o.o., Katowice, s. 169-178

Tyszka A., 1972, Uczestnictwo w kulturze. O róŜnorodności stylów Ŝycia, PWN, Warszawa, s. 105-106

Veblen T., 1971, Teoria klasy próŜniaczej, PWN, Warszawa

Weber M., 2002, Gospodarka i Społeczeństwo, PWN, Warszawa

Wierzbicka E., Roszkowski W., 2004, Nieprawidłowości w Ŝywieniu wybranej grupy osób starszych oraz

propozycje zmian w kierunku prozdrowotnym,[w:] J. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się

społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, s. 149

Wyka A., 1988, Alternatywne style Ŝycia jako reakcja na dominujące style Ŝycia w Polsce lat

siedemdziesiątych, [w:] A. Siciński (red.), Badania „rozumiejące” stylu Ŝycia: narzędzia, IFiS PAN,

Warszawa

Wysokińska-Miszczuk J., 1998, Problemy medyczne i społeczne ludzi starych (zagadnienia gerontologiczne),

[w:] L. Jabłoński (red.), Sinologia – nauka o zdrowiu społeczeństwa, Wyd. WSOL, Warszawa

Znaniecki F., 2001, Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości, PWN, Warszawa

Raporty z badań:

„Co Polacy robią w czasie wolnym?”, CBOS, Warszawa 2006, s 1-2

„Zdrowie i zdrowy styl Ŝycia w Polsce”, CBOS, Warszawa 2007, s. 1-2

Falkowska M., 1997, Wartości, praca, zakupy. O stylach Ŝycia Polaków, CBOS, Warszawa

72

Piotr Szukalski

Stan zdrowia Polek i Polaków na przedpolu starości

1. Wprowadzenie

Jednym z czynników bezpośrednio determinujących proces wychodzenia z rynku pracy

jest stan zdrowia. Choć zgodnie z najczęściej cytowaną wykładnią tego terminu

zaproponowaną przez Światową Organizację Zdrowia zdrowie to stan, w którym wszystkie

funkcji przebiegające w Ŝywym organizmie mają charakter prawidłowy, w efekcie czego

występuje sprawność i pełen dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny, w naszym

badaniu w module poświęconym temu zagadnieniu ograniczyliśmy się do zebrania od

respondentów deklaracji odnośnie występowania róŜnego typu schorzeń pojmowanych

dość tradycyjnie – a zatem chorób lub innych upośledzeń przekładających się na

ograniczenie samodzielności wypełniania najwaŜniejszych pełnionych ról społecznych,

przede wszystkim roli zawodowej.

Blok pytań dotyczący stanu zdrowia obejmował 3 pytania zadawane wszystkim

respondentom, kolejnych 5 tym, którzy oceniali swój stan zdrowia niekorzystnie, oraz

dodatkowe 3 pytania zadawane jedynie osobom posiadającym orzeczenie o

niepełnosprawności. Źródłem wszystkich danych uŜytych w niniejszym opracowaniu – o

ile nie zaznaczono inaczej – są wyniki raportowanego badania.

Zanim jednak przejdziemy do prezentacji wyników badania „To idzie starość”, chciałbym

przedstawić dane pochodzące z innych źródeł odnośnie stanu zdrowia Polaków i Polek w

interesującym nas w niniejszym opracowaniu wieku.

2. Stan zdrowia Polaków na przedpolu starości w świetle badań GUS

W ostatnim dziesięcioleciu GUS dwukrotnie prowadził duŜe przekrojowe badania

dotyczące sytuacji zdrowotnej ogółu ludności zamieszkującej terytorium Polski – pierwsze

z nich w 1996, drugie zaś w roku 2004. W niniejszym miejscu tytułem punktu wyjścia

chciałbym przywołać wyniki tych nowszych badań odnośnie samooceny stanu zdrowia.

73

Badani wówczas Polacy oceniali swój stan zdrowia w sposób bardzo zróŜnicowany, zaś

najbardziej widoczną zmienną róŜnicującą ich odpowiedzi był wiek. Niestety, w publikacji

podsumowującej owo badania wiek ów był pogrupowany w sposób inny niŜ w ramach

naszego badania, albowiem dziesięcioletnie grupy wieku obejmowały roczniki wchodzące

w skład kolejnych „dziesiątek” wieku63. Odpowiednie dane przedstawia poniŜsza tabela 1.

Tab. 1 Samoocena stanu zdrowia Polaków na przedpolu starości według badania GUS z 2004 r. (w %)

Samoocena stanu zdrowia Wiek

bardzo dobra dobra takie sobie, ani

dobre, ani złe

Złe bardzo złe

40-49 7,1 46,8 35,8 8,6 1,3

50-59 3,3 31,0 44,6 17,9 2,7

60-69 1,7 18,7 49,8 23,5 5,7

Źródło: GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS,

Warszawa, s. 79]

Wśród najmłodszych dominowały odpowiedzi świadczące o pozytywnej ocenie swego

stanu zdrowia, zaś wśród osób „po sześćdziesiątce” więcej było opinii negatywnych niŜ

pozytywnych. Generalnie w całej badanej zbiorowości osób na przedpolu starości

najczęstszą odpowiedzią było określanie swego statusu zdrowotnego jako takiego sobie.

Lepiej przy tym swoje zdrowie oceniały osoby o dłuŜszej historii kształcenia oraz

męŜczyźni.

Z praktycznego punktu widzenia podkreślić naleŜy, iŜ nawet po sześćdziesiątym roku

Ŝycia wysoce negatywna opinia na temat swego stanu zdrowia naleŜała do rzadkości, zaś

ogół osób odczuwających jakieś powaŜne problemy zdrowotne (tak bowiem naleŜy

interpretować warianty odpowiedzi „zły” i „bardzo zły”) nieco przekraczał czwartą część

ogółu. MoŜna zatem powiedzieć, iŜ stan zdrowia w świetle samooceny nie naleŜy do

najgorszych. PoniewaŜ zaś występuje ścisła korelacja pomiędzy samooceną a stanem

zdrowia ocenionym przez profesjonalistę, uznać moŜna, iŜ stan zdrowia zdecydowanej

większości Polaków i Polek na przedpolu starości nie powinien wzbudzać większych

obaw.

Jednocześnie pamiętać naleŜy, iŜ w długim okresie pojawiły się symptomy wskazujące na

pogarszanie się stanu zdrowia ogółu ludności Polski, w tym równieŜ i osób w

63 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS, Warszawa,

74

interesującym nas wieku. Jeśli bowiem za wskaźnik stanu zdrowia przyjąć deklarację

występowania niepełnosprawności, to gromadzone w trakcie Narodowych Spisów

Powszechnych dane są alarmujące (tab. 2).

Tab. 2 Udział osób niepełnosprawnych w poszczególnych grupach wieku według Narodowych Spisów

Powszechnych z lat 1978, 1988, 2002 (w przeliczeniu na tysiąc osób danej płci w danym wieku)

Wiek Rok Płeć 45-49 50-54 55-59 60-64

1978 98 154 20 227 1988 129 214 300 317

Ogółem

2002 158 254 326 358 1978 100 161 219 261 1988 131 215 318 356

MęŜczyźni

2002 166 258 363 408 1978 95 148 185 202 1988 127 214 284 288

Kobiety

2002 151 250 292 308 Źródło: [GUS, 1991: 34, 37; GUS, 2003a: 146-147]

PoniewaŜ w Polsce dopiero od roku 1978 zbierane są w trakcie Spisów Powszechnych

dane odnośnie deklarowanej niepełnosprawności, nie moŜemy dokonać porównania w

dłuŜszym okresie. PowyŜsze dane wskazują jednak, iŜ w kaŜdej podgrupie wieku nas

interesującego występował wzrost udziału osób odczuwających ograniczenie

samodzielnego funkcjonowania. Oczywiście nie musi to oznaczać, iŜ powyŜsze zmiany

samoczynnie przekładają się na pogarszanie się stanu zdrowia (czemu zaprzeczają choćby

pośrednie mierniki stanu zdrowia, jakimi są trwanie Ŝycia i prawdopodobieństwa zgonów),

albowiem moŜe być to: a) efekt zaniku selekcji naturalnej (a zatem rezultat zwiększania się

doŜywania do zaawansowanego wieku osób, które w innych warunkach z uwagi na

nienajlepszy stan zdrowia nie doŜyłyby); b) efekt kohortowy64 (niektóre roczniki

przeŜywały swe momenty krytyczne w lepszych i gorszych okresach historycznych, np.

wojny, okres odbudowy – owe momenty krytyczne to okresy w Ŝyciu, gdy zwiększa się

zapotrzebowanie organizmu na duŜo wysokiej jakości Ŝywności; w przypadku męŜczyzn

taki okres krytyczny to okres dojrzewania, w przypadku kobiet – ciąŜa, zaś dla

przedstawicieli obu płci to w okresie Ŝycia płodowego 5-7 miesiąc); c) efekt wzrostu

434 s. 64 Kohorta to w języku demografii grupa osób, które w tym samym okresie doświadczyły tego samego zdarzenia – a zatem szczególnym rodzajem kohorty jest generacja, tj. jednostki, które w tym samym roku kalendarzowym urodziły się.

75

świadomości zdrowotnej (sześćdziesięcioletnia osoba uwaŜająca, iŜ późna dorosłość jest

okresem występowania wielu powaŜnych schorzeń i uznająca ograniczenia samodzielnego

funkcjonowania za typowy rezultat wieku, nie będzie uwaŜać niektórych ograniczeń za

niepełnosprawność; jej rówieśnik przekonany o moŜliwości Ŝycia bez problemów

zdrowotnych związanych z wiekiem tymczasem tą samą sytuację zdrowotną zdefiniuje

odwrotnie).

Wreszcie uznać moŜna, iŜ część przyrostu niepełnosprawności wynika ze złagodzenia

procedur przyznawania orzeczeń o ograniczoności samodzielnego, codziennego

funkcjonowania. W ten bowiem sposób interpretować chyba naleŜy fakt, iŜ w badanym

okresie w bardzo szybkim tempie wzrastała przede wszystkim skala niepełnosprawności

prawnej (tab. 2).

Tab. 3 Udział osób niepełnosprawnych prawnie w poszczególnych grupach wieku według Narodowych

Spisów Powszechnych z lat 1978, 1988, 2002 (w przeliczeniu na tysiąc osób danej płci w danym wieku)

Wiek Rok Płeć 45-49 50-54 55-59 60-64

1978 88 145 198 233 1988 125 206 306 336

MęŜczyźni

2002 150 242 360 362 1978 80 126 154 157 1988 119 202 265 256

Kobiety

2002 135 232 276 247 Źródło: GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1991, NSP 1988, Inwalidzi w Polsce w latach 1978-1988,

Warszawa, s. 37; GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003a, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich

gospodarstwa domowe. Cz. I. Osoby niepełnosprawne, ZWS GUS, Warszawa, s. 146-147

JednakŜe ta pozornie optymistyczna konstatacja nie jest do końca prawdą, albowiem

pomiędzy rokiem 1988 a 2002 z wyłączeniem osób w wieku 55-59 lat w kaŜdej innej

podgrupie zwiększył się udział niepełnosprawnych tylko biologicznie wśród

niepełnosprawnych ogółem. Jest to potwierdzeniem tezy o pogarszającym się –

przynajmniej subiektywnie – stanie zdrowia osób w interesującym nas wieku.

Przejdźmy w takim przypadku do prezentacji wyników naszego badania.

3. Deklaracje odnośnie stanu zdrowia

Wśród respondentów przewaŜały opinie pozytywne na temat własnego zdrowia –

najczęściej wskazywaną odpowiedzią była ocena dobra, choć juŜ druga w kolejności była

76

ambiwalentna odpowiedź „takie sobie”. JednakŜe zaznaczyć naleŜy, Ŝe – choć odpowiedzi

„bardzo zły” stanowiły margines (0,7%) – oceny złe (11,2%) przewaŜały nad oceną bardzo

dobrą (10,4%). Podkreślić przy tym naleŜy bardzo silny wpływ wieku jako czynnika

determinującego deklaracje. Przykładowo oceny stanu zdrowia bardzo dobre wyraŜało

17,9% respondentów w wieku 45-49 lat i jedynie 3,6% tych po sześćdziesiątym roku Ŝycia,

podczas gdy deklaracje o złym stanie zdrowia rosły w sposób zbliŜony do liniowego od

5,9% do 16,8% (zob. rys. 1).

W przypadku płci jako czynnika róŜnicującego jego wpływ był zdecydowanie słabszy i

niejednorodny, albowiem z jednej strony męŜczyźni nieco częściej deklarowali

występowanie dobrego stanu zdrowia, z drugiej zaś równieŜ nieco częściej stan zdrowia

zły i bardzo zły w porównaniu ze zbiorowością kobiet. Ta dziwna prawidłowość jest

dobrze znana badaczom zdrowia publicznego, albowiem męŜczyźni generalnie lepiej

oceniają swoją kondycję zdrowotną, a jednocześnie mniej o siebie dbają.

Rys. 1 Ocena stanu zdrowia według wieku (jako % odpowiedzi w danej grupie wieku)

0%

20%

40%

60%

80%

100%

45-49 50-54 55-59 60-64

bardzo zły

zły

taki sobie

dobry

bardzo dobry

Najsilniej odpowiedzi o stan zdrowia róŜnicowało wykształcenie – im było ono lepsze,

tym równieŜ badani posiadali bardziej pozytywne oceny swej kondycji zdrowotnej.

JednakŜe pamiętać naleŜy, iŜ w tym przypadku o silnym związku pomiędzy poziomem

wykształcenia a wiekiem, zwłaszcza w przypadku najniŜszego poziomu wiedzy i

umiejętności potwierdzonych świadectwem szkolnym. Wyniki NSP’2002 jednoznacznie

bowiem pokazują, iŜ przykładowo udział osób mających wykształcenie wyŜsze wśród

jednostek w wieku 45-49 lat wynosił 11,4%, zaś w wieku 60-64 lata – 9,9%, podczas gdy

77

frakcja osób z wykształceniem podstawowym kształtowała się odpowiednio 17,7% i

44,3%65.

Jednocześnie badanie potwierdziło związek pomiędzy stanem cywilnym a stanem zdrowia

znany z innych źródeł odnoszących się do oceny niepełnosprawności66 czy analiz

umieralności67. Generalnie najbardziej pozytywnie swoje zdrowie oceniają osoby

pozostające w stałym związku (małŜeństwie bądź kohabitacji), następnie kawalerowie i

panny, zaś zbliŜony równie negatywny obraz wdowcy i rozwiedzeni. Nieco gorsza

sytuacja wdów i wdowców wynika jednocześnie z odmiennego od osób rozwiedzionych

rozkładu wieku – więcej jest bowiem wśród jednostek, które przeŜyły śmierć

dotychczasowego partnera Ŝyciowego osób relatywnie zaawansowanych wiekiem (a o

silnym związku między wiekiem a deklaracjami odnośnie stanu zdrowia wspomniano

wcześniej). Przykładowo, jeśli porównamy tylko zgrupowane odpowiedzi pozytywne

(zdrowie oceniane jako bardzo dobre lub dobre) i negatywne (odpowiedzi „zły” i „bardzo

zły” stan zdrowia) uzyskujemy we wspomnianych grupach stanu cywilnego następujące

wskaźniki struktury: pozostający w stałym związku – 66,3% i 9,8%, panny i kawalerowie

– 52% i 8,4%, rozwiedzenie – 33,6% i 20,7% i owdowiali – 32,6% i 23,2%.

4. Ograniczenia zdrowotne w wykonywaniu pracy i czynności codziennych

Osoby deklarujące stan zdrowia zły lub bardzo zły – stanowiące ogółem 11,9% badanej

zbiorowości – były bardziej szczegółowo wypytywane o schorzenia wpływające na ich

samoocenę kondycji zdrowotnej. W przypadku tych właśnie osób wyraźnie dominowały

choroby układu krąŜenia, wymieniane przez 52,4% respondentów, przyczyna najczęściej

podawana jako podłoŜe ograniczenia dobrostanu we wszystkich badaniach stanu zdrowia,

jak i najwaŜniejsza przyczyna zgonów w Polsce. Specyfika tej grupy przejawiała się

wysoką częstością deklarowania występowania schorzeń układu ruchu (43,2%)68.

65 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, Raport z wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2002, ZWS GUS, Warszawa, 152 s. 66 Abramowska-Kmon A., 2008, Indywidualne demograficzno-społeczne determinanty stanu zdrowia osób starszych – próba kwantyfikacji ich wpływu, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, Wyd. Biblioteka, Łódź, 206-218 67 Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5, 33-44 68 Z uwagi na moŜliwość podawania więcej niŜ jednej dolegliwości podawane w niniejszym miejscu wskaźniki struktury nie sumują się do 100%.

78

Pozostałe dolegliwości nie dotyczyły juŜ tak duŜej grupy osób – trzy schorzenia uzyskały

zbliŜoną częstość występowania ok. 1/5 zbiorowości (schorzenia neurologiczne – 24,1%,

schorzenia układu oddechowego – 19,7% i schorzenia narządu wzroku – 18,0%), pozostałe

znajdujące się w kafeterii wybrane zostały przez niewielką frakcję respondentów

deklarujących zły lub bardzo zły stan zdrowia (schorzenia laryngologiczne – 8,5%,

schorzenia psychosomatyczne – 4,5%). Co ciekawe, jedynie 1,7% badanych, którym

zadawano niniejsze pytanie stwierdzało, iŜ mimo złej samooceny stanu zdrowia nie

odczuwają Ŝadnych ograniczeń utrudniających codzienne Ŝycie, w tym i wykonywanie

pracy.

Z kolei gdy te same osoby pytaliśmy o ograniczenia zdolności do wykonywania pracy

przez wymieniane schorzenia, jedynie co czwarty ocenił, iŜ uniemoŜliwiają one

wykonywanie pracy (26,5%), dominowała zaś ocena, iŜ dolegliwości utrudniają w duŜym

stopniu aktywność zawodową (43,7%). Ograniczenie w niewielkim stopniu odczuwało

22%, zaś opinię, iŜ owe schorzenia nie stanowią bariery sformułowało 5,6%.

PowyŜsze osoby były równieŜ sondowane odnośnie okresu, przez który występujące

problemy zdrowotne – prowadzące do negatywnej samooceny zdrowia – ograniczały ich

zdolność wykonywania pracy. Rozkład odpowiedzi w tym przypadku był wysoce

niekorzystny dla moŜliwości łatwego włączenia badanych w system rynku pracy,

albowiem zdecydowana większość (59,6%) oceniała, iŜ problemy te oddziałują na ich

moŜność wykonywania pracy przez przynajmniej pół roku, dalsze 14% sądziło, iŜ dotyczy

to okresu krótszego niŜ 6 miesięcy, zaś 23,6% uznało, iŜ mimo występowania problemów

zdrowotnych utrudniających pracę nie moŜna ich uznać za czynnik uniemoŜliwiający jej

wykonywanie.

Z uwagi na fakt, iŜ obiektem szczególnego zainteresowania decydentów i praktyków

polityki społecznej osób na przedpolu starości są osoby deklarujące występowanie

problemów zdrowotnych długotrwałych (tj. przynajmniej przez 6 miesięcy), osoby te

pytane były o ograniczenia samodzielności w szerszym znaczeniu – obejmujące oprócz

pracy zawodowej równieŜ i prowadzenie gospodarstwa domowego i dbałość o siebie

(higiena, przygotowanie sobie posiłku, ubioru, utrzymanie czystości, itp.). 26,2% badanych

spełniających powyŜszy warunek wstępny stwierdziło, iŜ występujące schorzenia

całkowicie uniemoŜliwiają im samodzielne Ŝycie, dalszych 62,1% uskarŜało się na

ograniczenia w duŜym stopniu, 9,7% na stopień niewielki, zaś jedynie 2% mówiło o braku

jakichkolwiek utrudnień w codziennym funkcjonowaniu. Choć powyŜsze wielkości brzmią

79

alarmująco, pamiętać musimy, iŜ po przeliczeniu na całą badaną zbiorowość uzyskujemy

odpowiednio 1,8%, 4,3%, 0,7% i 0,1%, co wskazuje, i tak na znaczny, albowiem ponad

sześcioprocentowy udział w badanej próbie osób uskarŜających się na niemoŜność

samodzielnego funkcjonowania w Ŝyciu codziennym.

Tą samą grupę respondentów pytaliśmy o czynniki posiadające decydujący wpływ na

występowanie deklarowanych problemów zdrowotnych ograniczających moŜliwość

wykonywania pracy przez przynajmniej 6 miesięcy. Blisko połowa badanych69 stwierdziła,

iŜ ich problemy zdrowotne spowodowane zostały przez czynniki nie związane z

wykonywaniem pracy (47,3%). Pozostali byli odmiennego zdania, wymieniając z reguły

więcej niŜ jedną bezpośrednią przyczynę związaną z aktywnością zawodową negatywnie

oddziałująca na ich zdrowie: były to w kolejności – stres związany z pracą (51,8%),

choroba zawodowa (36,7%), praca w szkodliwych warunkach (32,8%) i wreszcie – last but

not least – wypadek w pracy (13,0%). Zastanawia na tej liście zarówno wyraźna

preponderancja stresu jako niedocenianego zazwyczaj faktora długotrwałych powaŜnych

problemów zdrowotnych, jak i relatywnie wysoka częstość wypadków (choć w tym

ostatnim przypadku zaznaczyć naleŜy, iŜ po przeliczeniu na ogół badanych deklaracje takie

składało jedynie 1,1% respondentów).

5. Niepełnosprawność

Kolejnym analizowanym zagadnieniem jest niepełnosprawność prawna rozumiana jako

ograniczenie moŜliwości samodzielnego funkcjonowania potwierdzone orzeczeniem

organu posiadającego odpowiednie uprawnienia do tego – komisji orzekającej bądź

lekarza-orzecznika. Oprócz niepełnosprawności prawnej dodatkowo w badaniach nad

stanem zdrowia ludności wyróŜniana jest niepełnosprawność biologiczna, tj. stan

niemoŜności wykonywania podstawowych czynności determinujących na określonym

etapie Ŝycia samodzielne funkcjonowanie. Nie zawsze dwie powyŜsze kategorie się

pokrywają, albowiem oprócz osób rzeczywiści odczuwających ograniczenia codziennego

funkcjonowania posiadających urzędowe potwierdzenie takiego stanu rzeczy, znaleźć

moŜna osoby niepełnosprawne tylko biologicznie, bądź wyłącznie prawnie.

69 PoniewaŜ badani mogli udzielać więcej niŜ jednej odpowiedzi, podane w niniejszym miejscu wskaźniki struktury nie sumują się do 100%.

80

Ogółem 86,1% respondentów nie posiada jakiegokolwiek orzeczenia o

niepełnosprawności. Spośród pozostałych 5,6% posiada decyzję o całkowitej utracie

zdolności do wykonywania pracy, 3,2% o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, zaś

3,6% o lekkim stopniu niesamodzielności (pozostałe 1,5% to brak odpowiedzi).

W populacji osób posiadających orzeczenie o występowaniu schorzenia

uniemoŜliwiającego/utrudniającego wykonywanie pracy zdecydowanie gorsza jest pozycja

męŜczyzn, wśród których aŜ 52,5% deklarowało orzeczenie o całkowitej utracie zdolności

do pracy – w zbiorowości kobiet wskaźnik ten przyjął wartość 36,8%. Podejrzewać moŜna,

iŜ ta gorsza pozycja męŜczyzn jest wynikiem większego szacunku wśród nich dla pracy, co

przejawia się bagatelizowaniem występujących problemów zdrowotnych i udawaniem się

do komisji orzekających o niepełnosprawności dopiero w sytuacji powaŜnych

dolegliwości. NaleŜy bowiem sądzić, iŜ znana z innych badań niechęć męŜczyzn do

kontaktu z lekarzem i generalne lekcewaŜenie początkowych kłopotów zdrowotnych

prowadzić będzie do takiej właśnie selekcji.

Oprócz płci równieŜ i poziom wykształcenia róŜnicował częstość deklaracji odnośnie

posiadania orzeczenia o niepełnosprawności prawnej, albowiem 16,8% osób o

wykształceniu nie wyŜszym niŜ podstawowe, 16% tych z wykształceniem zawodowym,

10,9% średnim zawodowym, 8,6% średnim ogólnokształcącym i pomaturalnym oraz 8,3%

z dyplomem szkoły wyŜszej legitymowało się orzeczeniem odpowiedniego organu o

niepełnosprawności. Z powyŜszego uszeregowania wyłamywały się jednakŜe osoby

posiadające dyplom wyŜszej szkoły zawodowej, spośród których aŜ 15,1% zadeklarowało

powyŜszy stan rzeczy. Dziwi to, gdyŜ choć grupa ta była relatywnie mało liczna,

generalnie osoby o tym poziomie wykształcenia były nieco młodsze od średniej dla całej

zbiorowości.

Co niezwykle ciekawe, nawet posiadanie orzeczenia o całkowitej utracie zdolności do

wykonywania pracy nie oznaczało, iŜ jednostka nie wykonywała Ŝadnej wynagradzanej

pracy. Cząstkowe współczynniki zatrudnienia70 dla osób o całkowitej niepełnosprawności

wynosiły bowiem 2,4%, dla osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności 12,5%,

tych z lekkim stopniem niepełnosprawności 18,5%, zaś wśród osób bez orzeczenia 65,1%.

Jednocześnie – co oczywiste – współczynniki aktywności zawodowej osiągały jeszcze

70 Cząstkowy wskaźnik zatrudnienia to iloraz liczby osób pracujących spełniających jakieś dodatkowe kryterium i wszystkich jednostek spełniających dane kryterium. Z kolei cząstkowy współczynnik aktywności zawodowej, to iloraz aktywnych zawodowo (tj. pracujących i bezrobotnych) wchodzących w skład pewnej podzbiorowości do ogółu jednostek z tej podzbiorowości.

81

wyŜsze wielkości, odpowiednio 3,5%, 16,7%, 22,2% i 73,1%. O ile powyŜsze wielkości

dla osób o umiarkowanym i lekkim stopniu ograniczenia zdolności do wykonywania pracy

świadczą bądź o chęci do dalszej pracy, bądź o przymusie ekonomicznym, o tyle

niezwykle frapujące są jednostki aktywne zawodowo mimo orzeczenia o całkowitej utracie

zdolności do wykonywania pracy. Choć są to pojedyncze przypadki, wskazują na

występowanie nadmiernie pesymistycznego osądu stanu zdrowia, jaki czasami wydawany

jest przez organy orzekające o uznaniu za niepełnosprawnego prawnie.

Spośród osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności (a zatem 12,4% zbiorowości

ogółem) zdecydowanie przewaŜają jednostki, którym decyzja odpowiedniego organu

potrzebna była do podjęcia starań o przyznanie renty (66,1%), w następnej kolejności były

osoby, chcące tylko ustalić stopień niepełnosprawności (29%), zaś jedynie nieliczni

deklarowali, iŜ interesowało ich uzyskanie potwierdzenia do długotrwałej utraty zdolności

do wykonywania pracy. Dominuje zatem bardzo instrumentalne podejście do tego typu

decyzji organów orzekających, ukierunkowane na wykorzystanie posiadanej

niepełnosprawności dla uzyskania korzyści materialnych. Pozostaje oczywiście pytaniem

otwartym, na ile zachowania naszych respondentów kształtowały się pod wpływem

sytuacji na rynku pracy, a zatem na ile antycypacja bycia zagroŜonym bezrobociem

przekładała się na poszukiwanie werdyktu przyznającego uprawnienia do świadczenia

rentowego.

Obiektywnie bowiem stwierdzić naleŜy, Ŝe niewielka część posiadających orzeczenie o

niepełnosprawności kontynuuje pracę zawodową (8,6%), zdecydowana większość

natomiast jest bierna zawodowo. Co oczywiste – z uwagi na wzmiankowany związek

pomiędzy problemami zdrowotnymi a wiekiem – znaczna część osób z decyzjami

orzekającymi o niepełnosprawności to jednostki w dość zaawansowanym wieku, czego

przejawem pośrednim jest fakt, iŜ 1/3 z nich (33,3%) pobiera świadczenie emeryckie,

uzaleŜnione od łącznego kryterium wieku i staŜu pracy.

Jednocześnie aŜ 71,9% badanych przyznaje się do korzystania w jakimś okresie po

uzyskaniu orzeczenia o niepełnosprawności z róŜnorodnych pozapienięŜnych form

uzyskiwanej pomocy, takich jak rehabilitacja lecznicza, szkolenia, warsztaty terapii

zajęciowej, usługi socjalne. Pytaniem pozostaje, na ile odwoływanie się do róŜnorodnych

form rehabilitacji leczniczej i zawodowej było przymusem stosowanym przez ZUS i

KRUS, na ile wynikało z chęci samego zainteresowanego, aby przynajmniej częściowo

82

odzyskać utraconą/ograniczoną samodzielność i poprawić swój status zdrowotny i

zawodowy.

Teza o instrumentalnym traktowaniu orzeczenia o niepełnosprawności znajduje

potwierdzenie w rozkładzie odpowiedzi na pytanie, czy po uzyskaniu takowego orzeczenia

respondent rozwaŜał moŜliwość przejścia na rentę czy emeryturę. Ponad ¾ (76,4%)

stwierdziło, iŜ po uzyskaniu orzeczenia w niedługim czasie podjęło decyzje o

dezaktywizacji zawodowej. Dalsze 3,2% deklaruje, iŜ obecnie jest w trakcie starań o

uzyskanie takiego świadczenia. Jedynie co dziesiąty (10,2%) nie brał pod uwagę

moŜliwości zakończenia kariery zawodowej, zaś 4,8% choć rozwaŜało takie posunięcie, z

róŜnych względów postanowiło kontynuować pracę.

6. Podsumowanie

W niniejszej części raportu uwaga skoncentrowana została na samoocenie stanu zdrowia i

rozpowszechnieniu niepełnosprawności prawnej. Uzyskane wyniki nie odbiegają znaczącą

od innych stosownych badań, tym jednak co jest bezsprzecznym wnioskiem płynącym z

niniejszych badań jest uzyskanie silnych przesłanek potwierdzających trywialną skądinąd

tezę, iŜ uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności w polskich realiach jest traktowane

przez osoby znajdujące się na przedpolu starości jako swoista „polisa ubezpieczeniowa”,

umoŜliwiająca łatwiejsze dojście do świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych – renty

lub wcześniejszej emerytury. Wszak jedynie niewielka część badanych przyznawała się, iŜ

uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności nie miało Ŝadnego wpływu na rozwaŜanie

moŜliwości wycofania się z rynku pracy. Jednocześnie świadczy to o słabości praktyk

rehabilitacji medycznej, jeśli w tak duŜym stopniu następuje przekształcanie się orzeczenia

o niepełnosprawności w uprawnienie do uzyskania świadczenia rentowego.

Literatura:

Abramowska-Kmon A., 2008, Indywidualne demograficzno-społeczne determinanty stanu zdrowia osób

starszych – próba kwantyfikacji ich wpływu, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne

starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, Wyd. Biblioteka, Łódź, 206-218

GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1991, NSP 1988, Inwalidzi w Polsce w latach 1978-1988, Warszawa,

330 s.

GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, Raport z wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i

Mieszkań 2002, ZWS GUS, Warszawa, 152 s.

83

GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003a, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa

domowe. Cz. I. Osoby niepełnosprawne, ZWS GUS, Warszawa, 227 s.

GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS, Warszawa,

434 s.

Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5,

33-44

84

Zofia Szweda-Lewandowska

Rehabilitacja zawodowa

1. Wprowadzenie

Starzenie się ludności skutkuje wzrostem liczby osób niepełnosprawnych. Problemy

związane ze starzeniem się pojawiają się juŜ około 45. roku Ŝycia, a proces ten nasila się

po 50. roku Ŝycia. Starzenie się społeczeństwa i niska aktywność zawodowa osób starszych

będą prowadzić do obniŜenia zasobów siły roboczej. Sytuacja taka oznacza negatywne

skutki dla gospodarki oraz systemu ubezpieczeń społecznych. Strategia Lizbońska zakłada

podwyŜszenie do 2010 roku wskaźnika aktywności zawodowej osób powyŜej 50. roku

Ŝycia do poziomu 50%. Sytuacja ta stwarza nowe wyzwania w dziedzinie rehabilitacji.

Coraz więcej osób będzie wymagało pomocy przy dostosowaniu się do rynku pracy.

Rehabilitacja zawodowa moŜe stać się niezbędnym narzędziem prewencji w zakresie

wczesnego opuszczania rynku pracy przez osoby starsze. Odpowiednia rehabilitacja

medyczna moŜe opóźniać deficyty zdrowotne związane z postępującym procesem

starzenia.

Celem niniejszej części raportu jest przedstawienie sytuacji w zakresie rehabilitacji

zawodowej oraz medycznej. Istotna, z punktu widzenia Zakładu Ubezpieczeń

Społecznych, jest ocena przez respondentów skuteczności rehabilitacji.

2. Przygotowanie do starości

Wraz ze wzrastającą liczbą osób w starszej grupie wieku produkcyjnego będzie rosła

liczba osób niezdolnych do wykonywania pracy zawodowej. Część z tych osób będzie

mogła kontynuować dotychczasową pracę zawodową po przejściu procesu rehabilitacji,

część będzie musiała dokonać przekwalifikowania zawodowego, niektórzy będą musieli

podjąć pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy. JednakŜe bez względu na to, którą opcję

wybierze jednostka, kluczowym zagadnieniem jest zmiana nastawienia, społeczeństwa do

wykonywania pracy zawodowej przez osoby w niemobilnym wieku produkcyjnym.

85

Jednym z głównych problemów dotyczących rynku pracy jest nie tylko przekonanie

pracodawców do zatrudniania osób starszych, lecz równieŜ zmiana nastawienia

pracowników i zachęcenie ich do kontynuowania pracy zawodowej w wieku

przedemerytalnym. Obecnie w Polsce wskaźnik aktywności ekonomicznej wśród ludności

w wieku przedemerytalnym jest jednym z najniŜszych w Europie. Zgodnie z koncepcją

przygotowania do starości istotne jest, aby osoby będące na przedpolu starości

przygotowały się do tego etapu swojego Ŝycia. Przygotowanie to powinno przebiegać

równocześnie na kilku płaszczyznach. Odpowiednie zachowania zdrowotne, takie jak

umiar w konsumpcji uŜywek (lub jej brak), dieta oraz ćwiczenia fizyczne mają kluczowe

znaczenie dla przyszłego stanu zdrowia, który decyduje o moŜliwości kontynuowania

pracy zawodowej. Istotnym elementem przygotowania do starości jest analiza ścieŜki

kariery zawodowej. Część zawodów wymaga szczególnych predyspozycji

psychofizycznych, których występowanie często determinuje wiek, np. policjanci, górnicy,

tancerze. W przypadku takich zawodów przygotowanie do starości powinno polegać na

przekwalifikowaniu zawodowym. Obecnie najczęściej jedynym rozwiązaniem problemu

niemoŜności wykonywania dotychczasowego zawodu jest przejście na rentę bądź

wcześniejszą emeryturę, pracownicy rzadko myślą o zmianie zawodu lub zmianie pracy.

Przygotowanie do starości w dziedzinie pracy zawodowej powinno wiązać się z

doszkalaniem lub przekwalifikowaniem zawodowym. Przygotowanie do starości w

aspekcie medycznym powinno zapobiegać pojawieniu się choroby zawodowej lub

minimalizować jej skutki. Wraz ze wzrastającą liczbą osób w wieku przedemerytalnym i

zmniejszającymi się zasobami siły roboczej zwiększać się będzie znaczenie przygotowania

się do starości, zarówno w aspekcie zbiorowym, jak i indywidualnym. Zwiększać się

równieŜ będzie znacznie rehabilitacji medycznej, zawodowej oraz społecznej.

3. Pojęcia

Zanim jednak przejdziemy do omówienia wyników badania, naleŜy zdefiniować

podstawowe pojęcia związane z obszarem badawczym. RozwaŜając zagadnienia

rehabilitacji, naleŜy zdefiniować następujące pojęcia: inwalidztwo, upośledzenie,

niepełnosprawność, rehabilitacja.

86

Zgodnie z definicją zaproponowaną przez Hulka inwalidztwo to defekt fizyczny lub

umysłowy o trwałym charakterze. Pod pojęciem upośledzenia rozumie Hulek „łączny

rezultat przeszkód, które inwalidztwo spiętrza między jednostką dotkniętą nim a

osiągnięciem przez nią maksymalnego poziomu funkcjonalnego, (...) upośledzenie bardziej

związane jest ze stanem somatyczno-psychicznym”71. Tak więc zasadnicza róŜnica

pomiędzy inwalidztwem a upośledzeniem dotyczy skutków. Inwalidztwo moŜe być

szczegółowo zdiagnozowane przez lekarza i dotyczy stanu fizycznego danej jednostki,

podczas gdy upośledzenie ma równieŜ wymiar psychiczny, często jest więc trudno

jednoznacznie określić rozmiary upośledzenia. Zgodnie z definicją Światowej Organizacji

zdrowia (WHO) niepełnosprawność to niemoŜność lub ograniczenie w wykonywaniu

codziennych czynności wynikająca z utraty sprawności albo spowodowana wrodzonymi

wadami fizycznymi bądź psychicznymi72.

Główny Urząd Statystyczny uwaŜa za osobę niepełnosprawną „osobę, która

posiada odpowiednie orzeczenie wydane przez organ do tego uprawniony lub osobę, która

takiego orzeczenia nie posiadała, lecz odczuwała ograniczenie sprawności w wykonywaniu

czynności podstawowych dla swojego wieku (zabawa, nauka, praca, samoobsługa)”.

GUS dzieli osoby niepełnosprawne na dwie grupy:

• osoby niepełnosprawne prawnie, są to osoby, które posiadają w trakcie ich

indagowania odpowiednie orzeczenie wdane przez organ do tego uprawniony,

• osoby niepełnosprawne tylko biologicznie – osoby, które nie posiadały

odpowiedniego orzeczenia, ale miały lub odczuwały całkowicie lub powaŜnie

ograniczoną zdolność do wykonywania czynności podstawowych.

U osób w wieku 16 lat i więcej ustawodawstwa przyjął trzy stopnie niepełnosprawności:

znaczny, umiarkowany, lekki. Zgodnie z ustawą o rehabilitacji zawodowej, społecznej oraz

zatrudnieniu osób niepełnosprawnych z dnia 27 sierpnia 1997 roku znaczny stopień

niepełnosprawności uniemoŜliwia podjęcie pracy, osoba taka moŜe być zatrudniona

jedynie z zakładzie pracy chronionej albo w zakładzie aktywizacji zawodowej.

Umiarkowany stopień niepełnosprawności umoŜliwia wykonywanie pracy na stanowisku

odpowiednio przygotowanym do potrzeb i moŜliwości danej osoby. Lekki stopień

71 Hulek A., 1969, Teoria i praktyka w rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa, s. 32 72 WHO (World Health Organization), 2008, The world health report, publikacja dostępna na stronie www.who.int/whr/2007/en/index.html w dniu 10.08.2008 r.

87

niepełnosprawności nie ogranicza moŜliwości podjęcia pracy oraz nie wpływa na pełnione

role społeczne.

Podział niepełnosprawności na prawną i biologiczną umoŜliwił w czasie NSP'2002

wyodrębnienie nie tylko osób odczuwających ograniczenia codziennego funkcjonowania

formalnie uznanych za niepełnosprawne, ale równieŜ takich, które - nie posiadając

orzeczenia o niepełnosprawności - odczuwają ograniczenia sprawności fizycznej lub

psychicznej, oraz takich, które posiadając odpowiednie orzeczenie nie odczuwały

niemoŜności wykonywania czynności dnia codziennego.

Niepełnosprawność uniemoŜliwia lub utrudnia wykonywanie obowiązków

zawodowych, prowadzenie gospodarstwa domowego, zdobywanie lub podwyŜszanie

kwalifikacji zawodowych, pełnienie ról społecznych. Celem rehabilitacji jest zapewnienie

jednostce zdolności do funkcjonowania w danej społeczności. Główne funkcje rehabilitacji

to:

• usprawnienie jednostki upośledzonej psychicznie, fizycznie lub społecznie,

• zapewnienie jej moŜliwości uczenia się, wykonywania pracy, egzystencji w

społeczności.

Rehabilitacja ma na celu przywrócenie osobie niepełnosprawnej (dotyczy to osób,

które na skutek wypadku lub choroby nie mogą w pełni wykonywać swoich

dotychczasowych obowiązków zawodowych, rodzinnych, społecznych) samodzielności w

codziennej egzystencji oraz umoŜliwienie jej wykonywania pracy zawodowej73. W

przypadku osób z wrodzonym upośledzeniem rehabilitacja ma na celu integrację tych osób

z środowiskiem, umoŜliwienie wykonywania czynności zawodowych oraz zapobieganie

postępowaniu upośledzenia74. Współczesne teorie dotyczące rehabilitacji wyróŜniają

rehabilitację: rozwojową, pedagogiczną, medyczną, zawodową, społeczną, psychiczną. Z

punktu widzenia przeprowadzonego badania najbardziej istotne są cztery ostatnie rodzaje

rehabilitacji (rys. 1).

Rehabilitacja medyczna (lecznicza) jest kompleksowym zespołem działań, zarówno

lekarzy, jak i fizjoterapeutów, mającym na celu przywrócenie maksymalnej sprawności

fizycznej osobie niepełnosprawnej lub chorej75. Zazwyczaj jest to pierwszy rodzaj

rehabilitacji, od której rozpoczyna się proces powrotu jednostki do Ŝycia codziennego.

73 Zabłocki J., 1998, Wprowadzenie do rewalidacji, Wyd. A. Marszałek, Toruń, s. 40 74 Kowalik S., 2007, Psychologia rehabilitacji, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa, s. 66 75 Pichalski R., 2002, Podstawy rehabilitacji zdrowotnej, zawodowej i społecznej, Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, Warszawa, s. 36

88

Rehabilitacja zawodowa i społeczna wiąŜą się z przystosowaniem jednostki do nowych

warunków środowiskowych, takich jak konieczność zmiany pracy lub zawodu, zmiana roli

społecznej76. Rehabilitacja psychiczna ma na celu przywrócenie sprawności psychicznej

zaburzonej stresem pojawiającym się wraz z nową sytuacją (choroba, niepełnosprawność).

W przypadku osób po 45. roku Ŝycia rehabilitacja medyczna moŜe zapewnić zdolność do

kontynuowania pracy zawodowej. Efektywna rehabilitacja zapobiega niezdolności do

pracy, a w konsekwencji pełni rolę narzędzia prewencji rentowej.

76 Kwolek A., 2003, Perspektywy rehabilitacji u progu XXI wieku, Centrum Badawczo-Szkoleniowe WSZiA, Zamość, s. 15

89

90

4. Prewencja rentowa

Jednym z podstawowych działań podejmowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych

(ZUS), mających na celu zapobieganie przedwczesnemu wychodzeniu z rynku pracy osób

starszych, jest tzw. prewencja rentowa. Jest to zespół działań skierowany, do osób

niemogących ze względu na swój stan zdrowia kontynuować dotychczasowej, pracy

zawodowej lub osób zagroŜonych utratą pracy ze względu na problemy zdrowotne.

Głównym celem prewencji rentowej jest umoŜliwienie kontynuowania pracy zawodowej

osobom mającym długotrwałe problemy zdrowotne. Podstawowym narzędziem prewencji

rentowej jest rehabilitacja lecznicza.

Rehabilitacja lecznicza w ramach prewencji rentowej skierowana jest do osób:

ubezpieczonych w ZUS, zagroŜonych długotrwałą niezdolnością do pracy, rokujących

moŜliwość kontynuowania pracy zawodowej po zakończeniu rehabilitacji.

Znaczenie prewencji rentowej będzie wzrastało wraz z postępującym procesem

starzenia się siły roboczej. Zgodnie z danymi ZUS obecnie co roku około 60 tys. osób

korzysta z rehabilitacji leczniczej w ramach programu prewencji rentowej77. NaleŜy

podkreślić, Ŝe program prewencji rentowej obejmuje równieŜ rehabilitację psychologiczną

oraz edukację zdrowotną (propagowanie zdrowego stylu Ŝycia). Program ten moŜe

zapobiec obniŜaniu się wieku wychodzenie z rynku pracy. W roku 2007 w Polsce wiek

przejścia na emeryturę, zarówno dla kobiet, jak i dla męŜczyzn, był jednym z najniŜszych

w Europie.

W ramach programu prewencji rentowej prowadzonego przez ZUS w latach 1996-

2007 rehabilitację medyczną zakończyło 575 tys osób. Ponad 60% kończących

rehabilitację stanowili męŜczyźni. Średni wiek osób kończących rehabilitację wynosił 46,1

lat [ZUS 2008].

5. Osoby niepełnosprawne w Polsce

77 ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2008, Prewencja rentowa, publikacja dostępna na stronie www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420 w dniu 10.08.2008 r.

91

Aby nakreślić szersze tło zagadnienia niepełnosprawności, odwołam się do danych

ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego przeprowadzonego w 2002 roku

(NSP’2002).

Zgodnie z wynikami NSP'2002 w Polsce w 2002 roku było 5 456 711 osób

niepełnosprawnych. Całkowitą niepełnosprawność odczuwało 798 754 osób (14% ogółu

niepełnosprawnych), powaŜną 3 033 309 osób (56% ogółu niepełnosprawnych). Pozostałe

osoby nie odczuwały niepełnosprawności. Niepełnosprawność prawną i biologiczną miało

2 825 491 osób (52% ogółu niepełnosprawnych), niepełnosprawnych tylko prawnie było

1 624 648 (30% ogółu niepełnosprawnych), niepełnosprawność tylko biologiczną

deklarowało 1 006 572 osób (18% ogółu niepełnosprawnych).

Udział osób niepełnosprawnych tylko biologicznie był najwyŜszy w grupie wieku

45-49 lat i wynosił, 6% w dwóch następnych grupach wieku udział ten maleje (rys. 2).

MoŜna przypuszczać, Ŝe osoby w starszych grupach wieku występowały o prawne

potwierdzenie niepełnosprawności. Udział osób niepełnosprawnych tylko biologicznie

oraz biologicznie i prawnie wzrastał, w kolejnych grupach wieku, dopiero w grupie osób w

wieku 60-64 lat obserwować moŜna spadek wszystkich rodzajów niepełnosprawności. W

grupie wieku 45-49 lat prawie co dwunasta osoba odczuwa niepełnosprawność, podczas

gdy w kolejnych grupach jest to odpowiednio co siódma osoba (50-54 lat), oraz co 5

osoba. NaleŜy zwrócić uwagę, Ŝe wraz z wiekiem następuje naturalna utrata sprawności

zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Odczuwana niepełnosprawność przez osoby w

starszych grupach wieku produkcyjnego jest zapewne związana z procesem starzenia się, a

w konsekwencji naturalną utratą zdolności do wykonywania pewnych czynności.

92

Rys. 2 Udział osób niepełnosprawnych według rodzaju niepełnosprawności i grup wieku w

Polsce w 2002 r. (jako % ogółu ludności w danym wieku)

0

2

4

6

8

10

12

14

16

18

20

45-49 50-54 55-59 60-64

wiek

tylko prawnie

tylko biologicznie

prawnie ibiologicznie

Źródło: Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe, GUS 2003, Warszawa, s. 24, 59

6. Niepełnosprawność w badaniu „To idzie starość”

Badanym został przedstawiony blok 15 pytań dotyczących następujących zagadnień:

• rehabilitacji zawodowej,

• roli instytucji publicznych w zakresie pomocy osobom niezdolnym do pracy,

• przechodzenia na emeryturę.

W pierwszej części raportu przedstawione zostaną statystyki opisowe, w drugiej części

przedstawione zostaną wyniki pogłębionej analizy zebranego materiału.

Pytania były podzielone na dwie grupy:

1) pytania o charakterze ogólnym, deklaratywnym („czy się powinno”),

2) pytania dotyczące sytuacji danego respondenta.

Pierwsza grupa pytań dotyczyła działań, które osoba, mająca długotrwałe powaŜne

problemy ze zdrowiem, powinna podjąć. Wśród badanych przewaŜała opinia, Ŝe najpierw

naleŜy podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia przejść na rentę

(39,1%). Jedna czwarta badanych uwaŜa, Ŝe naleŜy podjąć próbę leczenia i rehabilitacji.

Prawie 19% badanych odpowiedziało, Ŝe osoba z długotrwałymi problemami zdrowotnymi

93

powinna przejść na rentę lub emeryturę. Tylko 11,4% osób wyraziło opinię, Ŝe naleŜy

podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia skorzystać z

przekwalifikowania zawodowego.

Badani mieli równieŜ ocenić znaczenie działań instytucji publicznych

wspomagających kontynuację kariery zawodowej przez pracowników z problemami

zdrowotnymi. Ponad 80% badanych uwaŜa, Ŝe działania instytucji publicznych w zakresie

rehabilitacji leczniczej przywracającej zdolność do pracy mają bardzo duŜe znaczenie.

Natomiast 7% badanych twierdzi, Ŝe działania te nie mają - lub mają bardzo małe -

znaczenia wspomagającego kontynuację kariery zawodowej pracowników mających

długotrwałe problemy ze zdrowiem.

W zakresie pomocy w przekwalifikowaniu zawodowym, które umoŜliwi

pracownikowi z problemami zdrowotnymi kontynuację kariery, ponad 50% respondentów

uwaŜa, Ŝe działania podejmowane przez instytucje publiczne mają bardzo duŜe znaczenie,

tylko niespełna 20% uwaŜa takie działania za mało znaczące.

W zakresie działań dotyczących zmniejszenia wymiaru czasu pracy ponad 60%

respondentów uwaŜa, Ŝe instytucje publiczne i podejmowane przez nie działania mają duŜe

znaczenie. Natomiast około 13% twierdzi, Ŝe działania te nie mają znaczenia.

Kolejne pytanie dotyczyło oczekiwanych działań od instytucji publicznych, gdyby

respondenta dotknęła długotrwała niepełnoprawność, ankietowani mogli wskazać więcej

niŜ jedną odpowiedź. 81% respondentów oczekiwałoby otrzymywania renty, 76%

rehabilitacji leczniczej, która umoŜliwiłaby w konsekwencji powrót do pracy zawodowej.

Niespełna 46% osób oczekiwałoby zmniejszenia czasu pracy. Najmniej badanych

oczekiwałoby pomocy przy przekwalifikowaniu zawodowym, umoŜliwiającym

wykonywanie innej pracy (34%).

Na pytanie, czy prawo ubiegania się o rentę powinno zaleŜeć od wcześniejszego

podjęcia rehabilitacji medycznej lub innego działania leczniczego słuŜącego poprawie

zdrowia przez osobę ubiegającą się o świadczenie rentowe, twierdząco odpowiedziało 88%

respondentów. Znacznie niŜszy, wynoszący bowiem tylko 56%, był odsetek osób, które

uwaŜały, Ŝe przed otrzymaniem prawa do ubiegania się o rentę dana osoba powinna

wcześniej podjąć próbę przekwalifikowania się lub zmienić wykonywany zawód. Prawie

44% respondentów uwaŜało, Ŝe próba przekwalifikowania nie powinna być warunkiem

uprzednim ubiegania się o rentę. Natomiast 64% badanych zgodziło się ze stwierdzeniem,

94

Ŝe osoba, która ma zamiar ubiegać się o rentę, powinna wcześniej podjąć starania o

zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Badani zostali równieŜ poproszeni o wskazanie czasu rehabilitacji, po jakim w

przypadku niepowodzenia powinno być przyznawane świadczenie rentowe. Wśród

badanych dominowała opinia, Ŝe okres ten powinien wynosić od 10 do 12 miesięcy (39%

wskazań). Tylko 4,5% badanych wskazało odpowiedź od 1 do 3 miesięcy, prawie 27%

stwierdziło, Ŝe okres ten powinien wynosić od 4 do 6 miesięcy, 10% od 7 do 9 miesięcy,

13 do 15 miesięcy niecały 1%. 14% respondentów wskazało okres powyŜej 15 miesięcy

jako okres rehabilitacji zakończony niepowodzeniem za właściwy do przyznania

świadczenia rentowego.

Jako osobę, do której respondent zwróciłby się z prośbą o pomoc w uzyskaniu

informacji o rehabilitacji medycznej, 84% ankietowanych wskazało lekarza specjalistę,

76% lekarza pierwszego kontaktu (respondent mógł wybrać więcej niŜ jedną odpowiedź).

Prawie 50% badanych wskazało na pracownika ZUS, KRUS lub zespołu do spraw

orzekania o niepełnosprawności jako na osobę, do której zwróciłoby się z prośbą o

udzielenie informacji na temat rehabilitacji medycznej. Do znajomych, którzy

doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych, z prośbą o radę zwróciłoby się prawie

40% respondentów.

Na pytanie, czy istnieje wiek, powyŜej którego nie powinno się juŜ uzaleŜniać

przyznania świadczenia rentowego od poddania się rehabilitacji lub przekwalifikowaniu,

twierdząco odpowiedziało 28% badanych, a 38% stwierdziło, Ŝe nie ma takiego wieku.

Natomiast 33% nie potrafiło wskazać Ŝadnej odpowiedzi.

Ostatnia seria pytań w bloku pytań dotyczących rehabilitacji badała zagadnienie

uczestnictwa w rehabilitacji medycznej. Spośród badanych 23% korzystało w ciągu

ostatnich 5 lat z rehabilitacji medycznej. Osoby, które w ostatnich 5 latach korzystały z

rehabilitacji medycznej, zostały zapytane o sposób uzyskania skierowania na rehabilitację.

Prawie 82% spośród osób korzystających z rehabilitacji uzyskało skierowanie z

Narodowego Funduszu Zdrowia, 18% z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, 5% z Kasy

Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, niecałe 4% z Państwowego Funduszu

Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Kolejnym badanym zagadnieniem była efektywność procesu rehabilitacji. 26%

spośród osób korzystających z rehabilitacji w ciągu ostatnich 5 lat twierdziło, Ŝe nastąpiła

u nich znaczna poprawa stanu zdrowia, 57% uwaŜa, Ŝe nastąpiła poprawa zdrowia, ale była

95

ona niewielka, 15% deklarowało, Ŝe pomimo rehabilitacji ich stan zdrowia nie uległ

poprawie.

Ostatnie pytanie zadane grupie respondentów korzystających z rehabilitacji

dotyczyło zgodności ich oczekiwań i rezultatów odnośnie skutków rehabilitacji. Tylko

7,5% respondentów stwierdziło, Ŝe rehabilitacja spełniła ich oczekiwania w bardzo duŜym

stopniu, 35% wskazało na duŜy stopień w zakresie spełnienia oczekiwać odnośnie

rehabilitacji. 43% respondentów stwierdziło, Ŝe rehabilitacja spełniła ich oczekiwania

tylko w niewielkim stopniu, a prawie 5%, Ŝe w bardzo małym stopniu. 8% twierdziło, Ŝe

rehabilitacja nie przyniosła spodziewanych przez nich efektów.

7. Analiza wyników badania

Analiza statystyczna zebranego materiału opiera się głównie na analizie zaleŜności

pomiędzy zmiennymi. Do badania zaleŜności został uŜyty test niezaleŜności χ2 oraz

poziom istotności α=0,05.

Istnieje korelacja pomiędzy wiekiem a wyborem działania, jakie powinna podjąć

osoba, mająca powaŜne problemy zdrowotne. Przyjmując poziom istotności 0,05,

odrzucamy hipotezę zakładającą niezaleŜność wieku respondenta i wybieranego przez

niego działania w przypadku długotrwałych problemów zdrowotnych (tab. 1). Osoby w

młodszych grupach wieku częściej uwaŜają, Ŝe osoba mająca długotrwałe problemy

zdrowotne powinna podjąć próbę rehabilitacji i leczenia. Wraz z wiekiem rośnie udział

osób twierdzących, Ŝe przejście na rentę lub emeryturę jest działaniem, które powinny

podjąć osoby z powaŜnymi problemami zdrowotnymi. Osoby młodsze częściej wybierały

odpowiedź, w której otrzymanie renty lub emerytury było warunkowane podjęciem próby

leczenia lub rehabilitacji. Najczęściej wybieraną odpowiedzią na pytanie, jak powinna

postąpić osoba z długotrwałymi, powaŜnymi problemami zdrowotnymi, była odpowiedź

„podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w razie niepowodzenia przejść na rentę“.

96

Rys. 3 Działania, które naleŜy podjąć w przypadku długotrwałych problemów ze zdrowiem według wieku respondentów

0%

20%

40%

60%

80%

100%

45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65

Przejść narentę/emeryturę

Podjąć próbę leczenia irehabilitacji, a wprzypadkuniepowodzenia przejśćna rentę

Podjąć próbę leczenia irehabilitacji, a wprzypadkuniepowodzeniaskorzystać zprzekwalifikowaniazawodowegoPodjąć próbę leczenia irehabilitacji

Istnieje rownieŜ zaleŜność pomiędzy wiekiem a działaniami, jakie powinna podjąć

osoba ubiegająca się o rentę. Respodenci uwaŜają, Ŝe zanim zostanie przyznana renta

osoba powinna podjąć działanie lecznicze słuŜące poprawie zdrowia lub próbę

przekwalifikowania się, zmiany wykonywanego zawodu. Osoby po 55. roku Ŝycia częściej

wskazywały na przejście na rentę lub emeryturę, jako na działanie, które powinna podjąć

osoba mająca długotrwałe problemy zdrowotne.

Analiza statystyczna potwierdza zaleŜność pomiędzy wiekiem a źródłem informacji

o moŜliwości rehabilitacji (tab. 2). Jako źródło informacji o moŜliwości rehabilitacji

respondenci wskazywali: lekarza pierwszego kontaktu, lekarza specjalistę, znajomych

którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych, rodzinę, pracowników ZUS,

KRUS, zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności.

Najczęstszym źródłem informacji o rehabilitacji był lekarz pierwszego kontaktu.

Ponad 80% respondentow wiedzę o rehabilitacji otrzymuje od lekarza pierwszego kontaktu

lub od specjalisty (rys. 2). W starszych grupach wieku odsetek osób, które czerpią

informacje o rehabilitacji od lekarza nieznacznie wzrasta. Rzadko respondenci korzystają z

doświadczeń znajomych lub rodziny. Po 60. roku Ŝycia spada udział pracowników ZUS i

97

KRUS jako źródła informacji o rehabilitacji wzrasta natomiast udział rodziny, znajomych

oraz lekarza specjalisty (rys. 4). Odpowiedzi na pytanie o źródło informacji o moŜliwości

rehabilitacji wskazują na znaczenie lekarza, zarówno pierwszego kontaktu, jak i specjalisty

w zakresie wskazania moŜliwości rehabilitacji. Niewielkie znaczenie jako źródła

informacji o moŜliwości rehabilitacji mają znajomi, którzy doświadczyli podobnych

problemów zdrowotnych oraz rodzina. Pracownicy ZUS i KRUS równieŜ nie odgrywają

istotnej roli jako źródło informacji o moŜliwości podjęcia rehabilitacji. Nikłe znaczenie

tych ostatnich moŜe wynika z faktu, Ŝe osoby zgłaszające się do pracowników tych

instytucji lub zespołu orzekającego o niepełnosprawności nie chcą podjąć rehabilitacji,

lecz oczekują przyznania świadczenia z tytułu niepełnośprawności, lub podjęły juŜ próbę

rehabilitacji, zaś źrodłem informacji był lekarz. Wskazanie lekarza jako podstawowego

źródła informacji o moŜliwości rehabiltacji jest zrozumiałe, poniewaŜ to lekarz najczęściej

ma, jako pierwszy kontakt z osobą z problemami zdrowotnymi.

98

Rys. 4 Źrodło informacji o rehabilitacji według wieku respondetów

0%

20%

40%

60%

80%

100%

45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65

pracownicy ZUS,KRUS

rodzina

znajomi

lekarz spejalista

lekarz pierwszegokontaktu

Nie potwierdza się natomiast hipoteza o korelacji między wiekiem respondenta a

wskazywanym przez niego wiekiem po przekroczeniu którego nie powinno się uzaleŜniać,

przyznania świadczenia rentowego od podjęcia rehabilitacji, przekwalifikowania

zawodowego lub zmiany miejsca pracy. Średni wiek który, w opinii respondentów, powinien

zwalniać od warunkowego przyznania świadczenia, wynosi 53 lata. Prawdopodobnie osoby

starsze uwaŜają, Ŝe skoro same były zdolne do pracy, to wiek ten nie powinien być zbyt niski.

NaleŜy zwrócić uwagę na stounkowo niską granicę wieku wskazaną przez respondentów.

Biorąc pod uwagę wydłuŜanie się trwania Ŝycia, poprawę stanu zdrowia, a w konsekwencji

dłuŜsze Ŝycie na emeryturze, naleŜałoby oczekiwać podniesienia granicy wieku, od którego

przyznanie świadczeń nie powinno być uzaleŜnione od podjęcia rehabilitacji lub próby

przekwalifikowania się.

Dwie kolejne tabele przedstawiają zaleŜność pomiędzy wykształceniem a działaniem,

jakie powinna podjąć osoba z długotrwałymi problemami zdrowotnymi oraz wykształceniem

a źródłem informacji o moŜliwości rehabilitacji.

Istnieje zaleŜność pomiędzy poziomem wykształcenia a wybraną opcją działania, jakie

powinna podjąć osoba z długotrwałymi problememi zdrowotnymi. Osoby z wykształceniem

ogólnokształcącym i z tytułem licencjata wybierały odpowiedź „podjąć próbę leczenia i

rehabilitacji, a w wypadku niepowodzenia przejść na rentę“, odsetek ten wynosił w przypadku

99

osób z wykształceniem ogólnokształcącym 46%, a ponad połowa osób z wyksztalceniem na

poziomie licencjatu wskazała na konieczność podjęcia rehabilitacji przed przejściem na rentę.

Wśrod osób, które wskazywały na przejście na rentę bądź emeryturę jako na działanie, które

powinny podjąć osoby z długotrwałymi problemami zdrowotnymi, dominowały osoby z

wykształceniem zasadniczym zawodowym oraz niepełnym podstawowym lub podstawowym.

27% spośród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym wybrało odpowiedź „przejść

na emeryturę lub rentę“, natomiast 28% osób z wykształceniem niepełnym podstawowym lub

podstawowym wskazało tą odpowiedź.

100

Tab. 3 Działania, jakie powinna podjąć osoba długotrwałymi problemami zdrowotnymi, zanim uzyska rentę według wyksztalcenia respondentów (liczby bezwzględne oraz liczby względne wyraŜone w procentach w nawiasach)

Wykształcenie A B C D E F

Niepełne podstawowe/ podstawowe

37 (29,6) 8 (6,4)

44 (35,2)

35 (28,0) 1 (0,8)

125 (100)

Zasadnicze zawodowe 111 (24,0) 37 (8,0)

170 (36,7)

126 (27,2) 19 (4,1)

463 (100)

Średnie zawodowe 140 (31,9)

52 (11,8)

169 (38,5)

64 (14,6) 14 (3,2)

439 (100)

Średnie ogólnokształcące i pomaturalne

44 (19,0)

31 (13,4)

107 (46,1)

39 (16,8) 11 (4,7)

232 (100)

Licencjat lub trzyletnie studia zawodowe 5 (9,4) 6 (11,3)

30 (56,6) 6 (11,3) 6 (11,3) 53 (100)

WyŜsze 45 (25,0)

37 (20,5)

64 (35,5) 11 (6,1)

23 (12,8)

180 (100)

Brak odpowiedzi 3 0 3 2 0 8

Ogółem 385 171 587 283 74 1500 A – podjąć próbę leczenia i rehabilitacji B – podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia skorzystać z przekwalifikowania zawodowego C - podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia przejść na rentę D – przejść na rentę lub emeryturę E – brak odpowiedzi F – ogółem Lekarz pierwszego kontaktu był głównym źródłem informacji o moŜliwości

rehabilitacji dla wszystkich osób bez względu na wykształcenie. Jednak wśród osób z

wykształceniem niepełnym podstawowym, podstawowym, zasadniczym zawodowym,

średnim zawodowym, ogólnokształcącym, pomaturalnym istotnym źródłem informacji o

moŜliwości rehabilitacji są znajomi, którzy doświadczyli podobnych problemów

zdrowotnych, rodzina oraz pracownicy ZUS, KRUS lub zespołu do spraw orzekania o

niepełnosprawności. Wśród osób z wykształceniem wyŜszym lub tytułem licencjata znajomi,

101

rodzina oraz pracownicy instytucji publicznych nie są istotnym źródłem informacji o

moŜliwości rehabilitacji. Dla tych osób podstawowym źródłem informacji jest lekarz

pierwszego kontaktu lub lekarz specjalista.

Tab. 4 Źródło informacji o rehabilitacji według wykształcenia respondentów (liczby bezwzględne oraz liczby względne wyraŜone w procentach w nawiasach)

Wykształcenie A B C D E F G H

Niepełne podstawowe/ podstawowe

79 (63,2)

22 (17,6)

10 (8,0)

7 (5,6)

7 (5,6) 0 0

125 (100)

Zasadnicze zawodowe

260 (56,1)

124 (26,8)

15 (3,2)

28 (6,0)

34 (7,3) 0 2

463 (100)

Średnie zawodowe 201 (45,8)

158 (36,0)

19 (4,3)

33 (7,5)

27 (6,1)

1 (0,2) 0

439 (100)

Średnie ogólnokształcące i pomaturalne

125 (53,9)

80 (34,5)

10 (4,3)

7 (3,0)

9 (3,9)

1 (0,4) 0

232 (100)

Licencjat lub trzyletnie studia zawodowe

22 (41,5)

21 (39,6)

4 (7,5) 0

6 (11,3) 0 0

53 (100)

WyŜsze 74 (41,1)

80 (44,4)

10 (5,5)

7 (3,9)

9 (5,0) 0 0

180 (100)

Brak odpowiedzi 5 3 0 0 0 0 0 8

Ogółem 766 488 68 82 92 2 2 1500 A – lekarz pierwszego kontaktu B – lekarz specjalista C - znajomi, którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych D – rodzina E – pracownicy ZUS, KRUS lub zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności F – inne G – brak odpowiedzi H – ogółem

Warta podkreślenia jest rola instytucji publicznych w pomocy pracownikom z

długotrwałymi problemami zdrowotnymi. Większość respondentów bez względu na

wykształcenie podkreślała znaczenie instytucji publicznych we wspomaganiu w zakresie

rehabilitacji leczniczej przywracającej zdolność do pracy. Znacznie mniejszą rolę respondenci

102

przypisują instytucjom publicznym w zakresie przekwalifikowania zawodowego, czy

zmniejszenia wymiaru czasu pracy jako działań wspomagających kontynuację kariery przez

pracowników z problemami zdrowotnymi.

Niepokojące są wyniki badania w zakresie oczekiwanej pomocy przez respondentów

w wypadku długotrwałej niepełnosprawności. Głównym działaniem, jakiego oczekują

respondenci od instytucji publicznych jest otrzymanie renty, dopiero na drugim miejscu jest

rehabilitacja lecznicza przywracająca zdolność do pracy. Pomimo moŜliwości wybrania w

tym pytaniu więcej niŜ jednej odpowiedzi większość respondentów wskazała rentę jako

działanie oczekiwane od instytucji publicznych. W kolejnych pytaniach, w których

warunkowano przyznanie renty od podjęcia przez daną osobę rehabilitacji medycznej,

większość respondentów zgadzała się ze stwierdzeniem, Ŝe przyznanie renty powinno być

uwarunkowane wcześniejszym podjęciem rehabilitacji. Odpowiedzi podawane przez

respondentów wskazują, Ŝe renta jest postrzegana jako czynnik stabilizujący, zapewniający

bezpieczeństwo. Respondenci uwaŜają, Ŝe rehabilitacja jest waŜnym czynnikiem

wspomagającym powrót do pracy zawodowej, ale głównym działaniem, jakiego oczekują od

instytucji publicznych, jest przyznanie świadczenia rentowego. Większość respondentów

wskazało na okres rehabilitacji od 4 do 6 miesięcy jako na okres, po którym w razie

niepowodzenia powinno się przyznać świadczenie rentowe.

Jedno z pytań zadawanych respondentom dotyczyło posiadanego orzeczenia

ustalającego niepełnosprawność, niezdolność do wykonywania pracy lub inwalidztwo

wydanego przez ZUS lub KRUS. Najczęściej orzeczenie o niepełnosprawności posiadały

osoby w wieku 53-61 lat. Wśród 84 osób posiadających orzeczenie o całkowitej niezdolności

do wykonywania pracy zawodowej 2 osoby pracowały, 69 pobierało rentę, a 10 osób

pobierało świadczenia emerytalne. 48 osób deklarowało posiadanie orzeczenia o

umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Pośród tych osób 6 pracowało, 2 były

bezrobotne, 12 pobierało emerytury, a 27 renty. Osób z orzeczonym lekkim stopniu

niepełnosprawności brało udział w badaniu 54; 10 z nich wykonywało pracę zawodową, 2

były bezrobotne, 22 osoby były na emeryturze, 17 otrzymywało rentę. Analiza udzielonych

odpowiedzi pokazuje, Ŝe uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności, inwalidztwie lub

niezdolności do wykonywania pracy zawodowej powoduje wyjście z rynku pracy danej

osoby, a emerytura lub renta jest postrzegana jako czynnik stabilizujący i umoŜliwiający

zakończenie kariery zawodowej.

103

8. Wnioski

Zgodnie z definicją przyjętą przez Międzynarodową Organizację Pracy rehabilitacja

zawodowa jest jedną z części procesu rehabilitacji, na który składają się następujące usługi:

poradnictwo i diagnostyka sytuacji osoby z długotrwałymi problemami zdrowotnymi,

szkolenie i przekwalifikowanie zawodowe, pomoc w znalezieniu zatrudnienia. Rehabilitacja

medyczna ma na celu zapewnienie poprawy stanu zdrowia, przywrócenie sprawności psycho-

fizycznej, minimalizację skutków choroby. Rehabilitacja społeczna dąŜy do umoŜliwienia

osobie niepełnosprawnej lub chorej pełnego uczestnictwa w Ŝyciu społecznym oraz pełnienia

przez nią określonych ról społecznych. Część badania dotycząca rehabilitacji zawodowej

pokazała, Ŝe respondenci dostrzegają jej wagę i znaczenie. NaleŜy podkreślić, Ŝe ponad 80%

badanych uznało, iŜ przyznanie renty powinno być uzaleŜnione od podjęcia próby leczenia i

rehabilitacji. Niepokojący moŜe się wydawać wiek, po którym respondenci uznali, Ŝe

przyznanie świadczenia nie powinno zaleŜeć od podjęcia leczenia lub rehabilitacji (średnia 53

lata). NaleŜy jednak zaznaczyć, Ŝe ponad 50% respondentów nie potrafiło wskazać tego

wieku.

Respondenci podkreślali rolę instytucji publicznych, które według nich powinny

ułatwiać rehabilitację a tym samym pomagać pracownikom długotrwale chorym w powrocie

do pracy. Szczególną rolę instytucji publicznych postrzegają respondenci wtedy, gdy

pracownik musi dokonać przekwalifikowania zawodowego. Jednocześnie naleŜy zwrócić

uwagę na działania, których oczekują respondenci od instytucji publicznych, wówczas gdy

dotknie ich długotrwałe kalectwo. Większość respondentów wskazało na przyznanie renty, a

rehabilitację wskazywali w drugiej kolejności zaś najmniej respondentów wskazało na pomoc

w przekwalifikowaniu zawodowym jako na działanie, którego oczekiwaliby od instytucji

publicznych. Wynik ten pokazuje, Ŝe respondenci nie przewidują zmiany wykonywanego

zawodu. W przypadku zawodów, które mogą być wykonywane tylko do określonego wieku,

np. górnicy, policjanci, przekwalifikowanie zawodowe jest alternatywą dla wcześniejszej

emerytury. Stanowisko respondentów wskazuje na konieczność szerszej kampanii społecznej

mającej na celu informowanie o przekwalifikowaniu zawodowym i zachęcanie do

podejmowania działań w tym kierunku. O ile 88% respondentów uznało, Ŝe osoba starająca

się o rentę powinna podjąć wcześniej próbę rehabilitacji, to tylko 56% respondentów

stwierdziło, Ŝe prawo ubiegania się o rentę powinno być uzaleŜnione od prób

przekwalifikowania się. Badanie wskazuje, Ŝe renta lub emerytura jest czynnikiem

wprowadzającym stabilizację w Ŝyciu pracowników naleŜących do starszej grupy wieku

104

produkcyjnego. Otrzymanie renty jest najbardziej oczekiwanym działaniem ze strony

instytucji publicznych. Respondenci podkreślali wagę rehabilitacji medycznej, jednak

przyznanie świadczenia pienięŜnego było dla nich najistotniejsze w przypadku

niepełnosprawności lub powaŜnych problemów zdrowotnych. Z wyników ankiety moŜna

wnioskować, Ŝe badani chętnie skorzystaliby z rehabilitacji medycznej, lecz najwaŜniejsze dla

większości jest zabezpieczenie materialne, a takie według nich moŜe zapewnić renta.

Większość respondentów jako główne źródło wiedzy o moŜliwości rehabilitacji

podawało lekarza pierwszego kontaktu lub lekarza specjalistę. Szczególnie osoby z wyŜszym

wykształceniem niechętnie korzystają z rad rodziny lub znajomych w dziedzinie rehabilitacji.

Wpływ na taką sytuację moŜe mieć niechęć do dzielenia się z innymi swoimi problemami

zdrowotnymi, potrzeba uzyskania fachowej, profesjonalnej porady lub brak czasu na

wymianę doświadczeń ze znajomymi i rodziną. Osoby z wykształceniem średnim,

zawodowym, podstawowym są bardziej skłonne do korzystania z doświadczeń i porad

znajomych oraz członków rodziny, co moŜe świadczyć o niedostatecznej wiedzy, gdzie

szukać informacji o moŜliwości rehabilitacji. Respondenci legitymujący się wyŜszym

wykształceniem wiedzą, gdzie uzyskać fachową pomoc i zapewne częściej niŜ z porady

znajomych i rodziny skorzystają z nowoczesnych technologii w celu znalezienia potrzebnej

informacji.

Niespełna jedna czwarta respondentów korzystała z rehabilitacji medycznej w

ostatnich 5 latach. Respondenci ocenili skutki rehabilitacji jako niewielkie. Prawie 60%

spośród osób korzystających z rehabilitacji stwierdziło, Ŝe nastąpiła nieznaczna poprawa

stanu zdrowia. Wynik ten wskazuje na niedostateczną skuteczność rehabilitacji medycznej.

Przyczyn takiej sytuacji moŜe być wiele. Rehabilitacja nie jest czynnością jednorazową, a

zakończenie formalnego procesu rehabilitacji zazwyczaj nie jest równoznaczne ze stałą

poprawą stanu zdrowia. Większość osób korzystających z rehabilitacji powinna zmienić styl

Ŝycia i dostosować go do wskazówek lekarzy i rehabilitantów.

9. Rekomendacje

WaŜną kwestią jest jakość procesu rehabilitacji. Z przedstawionych opinii wynika, Ŝe

respondenci nie są zadowoleni z rezultatów rehabilitacji medycznej. W tej sytuacji konieczny

wydaje się program ewaluacji skuteczności rehabilitacji. Zakład Ubezpieczeń Społecznych

105

powinien przeprowadzać badania na temat skuteczności rehabilitacji oraz jej oceny przez

rehabilitowanych.

NaleŜy równieŜ wziąć pod uwagę nastawienie stron biorących udział w procesie

rehabilitacji. Jeśli zarówno rehabilitowany jak i rehabilitant nie oczekują zmian stanu zdrowia

rehabilitowanego to ich wysiłek moŜe być zbyt mały w stosunku do potrzeb. Proces

rehabilitacji nie kończy się po wyjściu ze szpitala lub wyjeździe z sanatorium, lecz powinien

być kontynuowany przez rehabilitowanego w domu, np. poprzez wykonywanie zaleconych

ćwiczeń fizycznych, zaprzestanie palenia papierosów. Odpowiednie badanie ewaluacyjne

pomogłoby ustalić, na ile rehabilitowani stosują się do zaleceń lekarzy i rehabilitantów.

Istotną kwestią powinno być zachęcanie do korzystania z edukacji ustawicznej.

Modyfikacja systemów edukacyjnych w taki sposób aby pracownik w ciągu swojego Ŝycia

miał dostęp do róŜnych form, metod i narzędzi oraz zachęcanie do korzystania z nich.

Kształcenie ustawiczne poprzez podnoszenie kompetencji pracowników przeciwdziała

bezrobociu, zapobiega izolacji społecznej. NaleŜy jednak zaznaczyć odmienną formę

kształceni osób dorosłych niŜ osób młodych. Osoba, która przez cały okres swojej kariery

zawodowej dokształcała się łatwiej przystosowuje się do zmieniających się wymagań rynku

pracy.

Kolejnym zagadnieniem jest upowszechnienie świadomości i wiedzy o zachowaniach

sprzyjających utrzymywaniu sprawności fizycznej i umysłowej. Efektywna polityka

prozdrowotna poprzez zmianę sposobu odŜywiania, aktywność fizyczną, higieną psychiczną,

a takŜe profilaktykę i prewencję podnosi poziom zdrowotności społeczeństwa.

Instytucje publiczne powinny działać w kierunku stwarzania odpowiednich warunków

pracy dla osób starszych. Wprowadzenie elastycznego czasu pracy czy moŜliwości pracy w

niepełnym wymiarze godzin powinno być zachętą do kontynuowania pracy zawodowej.

Podstawowym działaniem instytucji publicznych powinno być wdraŜanie programów

aktywizacji pracowników ze starszej grupy wieku produkcyjnego, zachęcanie ich do

pozostania na rynku pracy aŜ do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Sposobem na

przeciwdziałanie sytuacji wczesnego opuszczania rynku pracy jest zachęcanie starszych

pracowników do pozostania na rynku pracy poprzez kampanię społeczną uświadamiającą, Ŝe

dłuŜszy staŜ pracy wpłynie na wysokość przyszłej emerytury. WydłuŜenie okresu aktywności

zawodowej wiąŜe się ze zmianą nastawienia pracowników do kontynuowania kariery

zawodowej w starszym wieku. Na początku lat 1990. stosowane przez państwo zachęty do

przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, które miały przeciwdziałać bezrobociu zmieniły

podejście pracowników do emerytur i rent. W przyszłości obserwować będziemy stopniowy

106

niedobór siły roboczej związany z wchodzeniem na rynek pracy niŜu demograficznego.

Dodatkowe znaczenie kampania społeczna na rzecz kontynuowania pracy zawodowej w

starszym wieku miałaby w sytuacji, gdy decydenci, co wydaje się nieuniknione, podwyŜszą

wiek emerytalny lub zrównają wiek emerytalny kobiet i męŜczyzn. NaleŜy zaznaczyć, Ŝe

nowy system emerytalny „wymusi” w przyszłości wydłuŜenie okresu aktywności

ekonomicznej, poniewaŜ dłuŜszy staŜ pracy będzie oznaczał moŜliwość odłoŜenia

dodatkowych pieniędzy na emeryturę. Działania prawne - szczególnie w sferze ubezpieczeń

społecznych i w kodeksie pracy - mogą wpłynąć na chęć pozostania na rynku pracy.

Ograniczenie dostępu do świadczeń finansowych spowoduje, Ŝe część osób będzie

musiała pracować aŜ do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Z drugiej strony

zadanie instytucji publicznych powinno polegać na przełamywaniu stereotypów szczególnie

wśród pracodawców o mniejszej wydajności starszych pracowników, o ich złym stanie

zdrowia czy braku moŜliwości adaptacji do nowych warunków pracy. Dyskryminacja na

rynku pracy i niepewność zatrudnienia wydają się być dwoma głównymi przyczynami

„ucieczki” osób starszych z rynku pracy. NaleŜałoby rozwaŜyć wprowadzenie ulg dla

pracodawców w zakresie wysokości składki ZUS, która zachęciłaby do zatrudniania osób

będących w niemobilnej grupie wieku produkcyjnego.

Bibliografia:

Hulek A., 1969, Teoria i praktyka w rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa

Kowalik S., 2007, Psychologia rehabilitacji, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa

Kwolek A. (red.), 2007, Rehabilitacja Medyczna, Elsevier Urban & Partner, Wrocław

Kwolek A., 2003, Perspektywy rehabilitacji u progu XXI wieku, Centrum Badawczo-Szkoleniowe WSZiA,

Zamość

Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe, GUS 2003, Warszawa

Pichalski R., 2002, Podstawy rehabilitacji zdrowotnej, zawodowej i społecznej, Akademia Pedagogiki Specjalnej

im. Marii Grzegorzewskiej, Warszawa

WHO (World Health Organization), 2008, The world health report, publikacja dostępna na stronie

www.who.int/whr/2007/en/index.html w dniu 10.08.2008 r.

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2008, Prewencja rentowa, publikacja dostępna na stronie

www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420 w dniu 10.08.2008 r.

Zabłocki J., 1998, Wprowadzenie do rewalidacji, Wyd. A. Marszałek, Toruń

107

Piotr Szukalski

Aktywność zawodowa i plany odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę

1.Wprowadzenie

Jednym z kluczowych celów polityki społecznej obecnie, o wzrastającym w ocenie znawców

zagadnienia znaczeniu, jest wspieranie jak najdłuŜszej aktywności zawodowej osób starszych

i tych „na przedpolu starości”78. Z uwagi na w porównaniu z innymi krajami Europy bardzo

niski poziom współczynników aktywności zawodowej po 50. roku Ŝycia i równie wyjątkowo

niski wiek w momencie uzyskania pierwszego świadczenia emerytalnego79, cel powyŜszy jest

w polskich realiach szczególnie waŜny, choć jednocześnie jego osiągnięcie wysoce

problematyczne80.

Celem niniejszego opracowania jest wskazanie, jak osoby uczestniczące w raportowanym

badaniu definiowały czynniki zachęcające/powstrzymujące do dłuŜszego wykonywania

odpłatnej pracy zawodowej oraz jak obecnie pracujący wyobraŜają sobie proces swego

definitywnego wychodzenia z rynku pracy. W pierwszym przypadku odpowiednie pytania

zadano wszystkim osobom uczestniczącym w badaniu, niezaleŜnie od ich obecnego statusu

zawodowego, w drugim zaś jedynie osobom pracującym. JednakŜe – z uwagi na inną optykę

badanych zagadnień jednostek zatrudnionych i tych pozostałych – w obu przypadkach

uwzględnione zostanie aktualnie wykonywanie pracy jako czynnik dystynkcyjny.

Zanim jednak przejdziemy do meritum, zapoznajmy się z podstawowymi informacjami o

aktywności zawodowej osób w wieku 45-65 lat w Polsce w ostatnich kilkunastu latach i o

wieku przechodzenia na emeryturę.

78 Szarfenberg R., 2007, Człowiek i polityka społeczna – w perspektywie przyszłości, [w:] Europa w perspektywie roku 2050, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 249-281. 79 Sytuacja Polski w tym zakresie jest o tyle wyjątkowa, iŜ nie dość, iŜ w naszym kraju mamy najniŜszy poziom aktywności zawodowej po 50. roku Ŝycia w Unii Europejskiej, to jednocześnie w pierwszych latach XXI wieku byliśmy jedynym społeczeństwem, w którym wskaźnik ten malał [Kotowska, 2008]. W sytuacji uznania w strategii Lizbońskiej podnoszenia frakcji osób zatrudnionych po 50. roku Ŝycia jako jednego z newralgicznych czynników zwiększających konkurencyjność gospodarczą UE, jak i zapewniających stabilny, trwały wzrost, wspomniana tendencja wywoływać musi niepokój. 80 Kabaj M., 2008, Aktywność zawodowa i samozatrudnienie ludzi starszych, [w:] Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa. Diagnoza i zespół działań, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 105-136; Kotowska I. E., 2008, Zmiany aktywności zawodowej a proces starzenia się ludności, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się z perspektywy nauk o pracy i polityce społecznej, ZDiGS UŁ, Łódź, 13-33

108

2.Aktywność zawodowa osób na przedpolu starości i wiek przechodzenia na emeryturę w Polsce w ostatnich latach

Niska aktywność zawodowa Polek i Polaków w wieku okołopoprodukcyjnym wynika przede

wszystkim z uznania przez nich, iŜ dość się juŜ w trakcie swego Ŝycia napracowały, jak i z

uznania swego stanu zdrowia jako nie pozwalającego na dalsze pełnienie obowiązków

zawodowych81. Z podstawowymi informacjami o poziomie aktywności zawodowej w

interesującej nas grupie wieku zapozna nas rys. 1.

Rysunek 1

Współczynniki aktywności zawodowej w latach 2003-2007 według BAEL wśród osób na przedpolu starości

0

10

20

30

40

50

60

70

80

90

2003

2003

2004

2004

2005

2005

2006

2006

2007

2007

45-54 lat

55-59K/64M

Źródło: BAEL – dane z róŜnych lat

Ostatnie lata są okresem braku większych zmian w poziomie aktywności zawodowej Polaków

i Polek na przedpolu starości. W kaŜdej grupie wieku współczynniki są wyŜsze wśród

męŜczyzn niŜ wśród Polek, co jest niejako oczywiste w populacji osób mających 55 lat i

więcej, a zatem w wieku bezpośrednio poprzedzającym ustawowy wiek przechodzenia na

emeryturę kobiet. I tak przykładowo według BAEL-u w IV kwartale 2007 r. w wieku 45-54

lat 80,2% męŜczyzn było aktywnych zawodowo wobec 69,6 kobiet, zaś w grupie wieku 55-

59K/64M lat odpowiednie wielkości przyjęły wartość 44,8% i 26,2%. Przekroczenie 50. roku

Ŝycia jest momentem, gdy skłonność jednostek zamieszkujących obecnie Polskę do dalszego

wykonywani pracy zawodowej gwałtownie spada. O ile wpływ wieku oddziaływał zawsze tak

81 Borkowska-Kalwas T., 2002, Aktywność zawodowa ludzi starych, [w:] J. Halik (red.) Starzy ludzie w Polsce. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, s. 49-50.

109

samo – co najwyŜej kilkanaście lat temu spadek aktywności zawodowej zaczynał się nieco

później, o tyle poziom aktywności w poszczególnych grupach wieku szybko obniŜał się w

latach 1990., w trakcie ostatniego dziesięciolecia nie podlegając juŜ gwałtownej redukcji.

Jak wspomniano we wprowadzeniu do niniejszego rozdziału, drugim głównym analizowanym

zagadnieniem były plany odnośnie trwałej dezaktywizacji zawodowej. W dalszej części

niniejszego punktu w pierwszej kolejności bliŜej zaprezentujemy zatem, jak rzeczywisty wiek

przechodzenia na emeryturę finansowaną w ramach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

zmieniał się w trakcie kilkunastu lat. Z uwagi na odmienne kryteria określające moŜliwość

otrzymania świadczenia emerytalnego stosowane wobec męŜczyzn i kobiet (minimalny wiek,

minimalny staŜ pracy), za kaŜdym razem badane zagadnienie analizowane będzie w podziale

według płci.

Przyjrzyjmy się zatem temu, jak w trakcie ostatnich kilkunastu lat zmieniał się przeciętny

wiek osoby otrzymującej po raz pierwszy świadczenie emerytalne z Zakładu Ubezpieczeń

Społecznych w rozbiciu na męŜczyzn i kobiety (rys. 2)82.

Rys. 2 Przeciętny wiek osób pobierających pierwsze świadczenie emerytalne w systemie ZUS w latach 1992-

2007

50

52

54

56

58

60

62

1992 1997 2002 2007

Ogółem

MęŜczyźni

Kobiety

Pierwszą, uderzającą cechą powyŜszych danych jest fakt, iŜ w całym analizowanym okresie –

pomimo pewnych zmian wartości – wiek przechodzenia na emeryturę znacznie odbiegał od

82 Jako uzupełnienie prezentowanych danych dodam, Ŝe w latach 1990-1992 przeciętny wiek uzyskania pierwszego świadczenia emerytalnego był równy w przypadku kobiet – 52,4 lat, zaś w przypadku męŜczyzn – 57,8 lat (Szukalski P., 1999, Zmiany wieku przechodzenia na emeryturę, „Gospodarka Narodowa”, nr 10, s. 76). Tak niski wiek była wyrazem traktowania przez państwo „wychodzenia z rynku pracy starszych pracowników jako jednego z istotnych programów hamowania wzrostu bezrobocia. Ta polityka okazała się bardzo kosztowna, a odwrót od niej bardzo trudny ze względów politycznych” (UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Raport o rozwoju społecznym. Polska 1999. Ku godnej, aktywnej starości, Warszawa, s. 78).

110

wielkości ustawowych, tj. 60 lat dla kobiet i 65 lat dla męŜczyzn. Działo się tak nie tylko

dlatego, Ŝe uprzywilejowane przez ustawodawcę grupy charakteryzowały się zdecydowanie

niŜszym niŜ pozostałe osoby przeciętnym, rzeczywistym wiekiem emerytalnym, lecz równieŜ

dlatego, iŜ moŜliwość przejścia na wczesną emeryturę wciąŜ traktowane jest w naszym kraju

jako cenny przywilej. Choć – co oczywiste – kobiety wcześniej decydowały się na rezygnację

z kariery zawodowej na rzecz świadczeń ZUS-u, z reguły występująca róŜnica pomiędzy

rzeczywistym a ustawowym wiekiem wynosiła około 6 lat w przypadku reprezentantów płci

męskiej i 4-5 lat w przypadku kobiet. Po drugie, wyodrębnić moŜna cztery podokresy

odnośnie kształtowania się powyŜszego wieku. Pierwszy z nich obejmujący lata 1992-1996,

odznaczający się stabilnością momentu w trakcie Ŝycia, gdy jednostki decydują się na

ostateczne zakończenie swej kariery zawodowej. W tym podokresie wiek ów oscylował

wokół 55 lat wśród kobiet i wokół 59 lat w zbiorowości męŜczyzn. Następnie w latach 1997-

1999 wiek emerytalny wpierw nieco się obniŜył (1997 r.), po czym szybko się podniósł

(wśród kobiet o 2 lata, wśród męŜczyzn o blisko rok). Wreszcie trzeci podokres,

rozpoczynający się w 2000 roku i kończący w 2003, charakteryzuje się – po początkowym

obniŜeniu wartości w stosunku do 1999 r. – stałym wzrostem wieku w momencie otrzymania

pierwszego świadczenia emerytalnego. Ów wzrost był zdecydowanie bardziej wyraźny wśród

męŜczyzn niŜ wśród kobiet – o ile w pierwszym przypadku odnotowane wartości są

najwyŜsze w całym analizowanym okresie, w przypadku kobiet rokiem rekordowo wysokiego

wieku przechodzenia na emeryturę był 1999. Ostatni okres, którego początek to rok 2004, jest

czasem gdy zaobserwować moŜna było obniŜenie średniego wieku – w porównaniu z rokiem

2003 w 2006 wiek przechodzenia na emeryturę ogółem był niŜszy o 1,2 roku, w przypadku

kobiet o 0,4 roku, zaś w przypadku męŜczyzn aŜ o 2,6. Swoją drogą ciekawe, jak na dalszą

ewolucję wieku męŜczyzn wpłynie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o moŜliwości

przechodzenia przez męŜczyzn na emeryturę w wieku 60 lat. Dane z roku 2007 wskazują, iŜ

tendencja do obniŜania się wieku kobiet jest wciąŜ obecna, natomiast podniósł się nieco wiek

uzyskujących pierwsze świadczenie emerytalne męŜczyzn.

Kończąc niniejszy punkt, chciałbym jedynie – tytułem swoistej „intelektualnej odskoczni”

przydatnej do zrozumienia koniczności wydłuŜania kariery zawodowej Polek i Polaków –

zaprezentować dane pokazujące, ile lat pobierania emerytury mają przed sobą jeszcze osoby

pobierające w analizowanym okresie pierwsze świadczenie emerytalne wypłacane przez ZUS.

Prezentowane poniŜej wielkości dla lat 1992-2007 obliczone zostały na podstawie

przekrojowych tablic trwania Ŝycia z odpowiednich lat. Z kolei w dalszej części dla lat 2008-

2035 punktem wyjścia były załoŜone w opublikowanej w 2008 r. przez GUS prognozie

111

demograficznej wartości trwania Ŝycia noworodka dla kobiet i męŜczyzn, dla których

dopasowano odpowiednie tablice trwania Ŝycia dla Francji83, a następnie obliczono okres

pobierania emerytury przy załoŜeniu, iŜ wiek w momencie otrzymania pierwszego

świadczenia będzie taki sam jak odnotowany w roku 2007.

Rysunek 3

Okres pobierania świadczeń emerytalnych przez osoby przechodzące na emeryturę w wieku

przeciętnym w Polsce w latach 1996-2035

14

17

20

23

26

29

32

1996

1999

2002

2005

2008

2011

2014

2017

2020

2023

2026

2029

2032

2035

MęŜczyźni

Kobiety

Zakładając utrzymywanie się wieku emerytalnego odnotowanego wśród osób otrzymujących

pierwszą emeryturę w roku 2007 w wyniku jedynie samych przemian umieralności – a

przypomnę, iŜ we współczesnych społeczeństwach 70-80% przyrostu trwania Ŝycia odnosi się

do fazy starości – okres pobierania emerytury wydłuŜyłby się pomiędzy rokiem 2007 a 2035

w przypadku męŜczyzn o 4,1 roku, zaś w przypadku kobiet o 3,7 roku. Sam przyrost okresu

pobierania świadczeń nie brzmi moŜe niepokojąco, lecz świadomość, iŜ przechodzący na

emeryturę w opisanych okolicznościach męŜczyzna miałby otrzymywać świadczenie przez

21,7 lat, zaś kobieta przez 29,4 lat rodzić musi pytania o wysokość dochodu takiej osoby. Tak

znaczny wzrost trwania okresu świadczeniobrania samoczynnie – w warunkach nowego

systemu emerytalnego zakładającego uzyskiwanie z II filaru dochodów uzaleŜnionych od

oczekiwanego okresu dalszego Ŝycia – obniŜać wysokość świadczenia o kilkanaście procent

83 Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité francaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXIe siècle, INED, Paris, 102 s. + CD.

112

(przy czym w większym stopniu wśród reprezentantów płci męskiej). Przedstawione powyŜej

wyniki obliczeń stanowią kolejną przesłankę mówiącą o konieczności zachęcania Polek i

Polaków na przedpolu starości do dłuŜszego pozostawania na rynku pracy.

3.Wyniki badania

Pomni powyŜszych informacji jednoznacznie wskazujących na niską skłonność Polaków na

przedpolu starości do angaŜowania się w pracę zawodową po osiągnięciu wieku

uprawniającego do uzyskania świadczenie emerytalnego lub po uzyskaniu prawa do

świadczenia rentowego, przyjrzyjmy się, jaka była aktywność zawodowa w badanej grupie

oraz jakie respondenci wyraŜali opinie odnośnie oczekiwanego wieku przechodzenie na

emeryturę oraz czynników zachęcających i powstrzymujących do poddawania się wczesnej

dezaktywizacji zawodowej.

Zdecydowana większość badanych deklarowała wykonywanie pracy (58,1%), kolejne pod

względem liczebności kategorie to emeryci (20%), renciści (9,6%), bezrobotni (7,3%) i

osoby, które nigdy nie pracowały (5,1%). Szczególnie zastanawia deklarowany poziom

bezrobocia, albowiem przy bardzo wysokim współczynniku aktywności zawodowej dla

ludności w badanym wieku (65,4%) uzyskuje się niezwykle wysoką stopę bezrobocia

(11,2%) zdecydowanie wyŜszą od wielkości wynikających z poziomu bezrobocia

rejestrowanego i bezrobocia BAEL-owskiego. Przypomnę bowiem, Ŝe dane pochodzące z

ostatniego kwartału 2007 r. mówią, Ŝe w przypadku Badania Aktywności Ekonomicznej

Ludności stopa bezrobocia dla osób w wieku 45-64 lata wynosiła 7,5%, przy współczynniku

aktywności zawodowej wynoszącym 55,7%.

Co oczywiste, rozkład deklaracji odnośnie statusu społeczno-zawodowego róŜnił się w

zaleŜności od wieku – generalnie w najmłodszej pięcioletniej grupie wieku zdecydowanie

mniej było rencistów i emerytów, więcej zaś osób pracujących, podczas gdy wraz z

przechodzeniem do coraz starszych jednostek relacje pomiędzy tymi grupami zmieniały się na

korzyść osób juŜ nieaktywnych zawodowo.

PoniŜej prześledzimy najwaŜniejsze ustalenia naszych badań. Czyniąc to, będę odwoływał się

do zagadnień szczegółowych analizowanych za pomocą poszczególnych pytań o charakterze

wskaźnikowym. W pierwszej części uwaga skupiona została na czynnikach związanych z

szeroko rozumianymi determinantami zadowolenia z wykonywanej pracy, zgodnie z

113

„cichym” załoŜeniem, iŜ to one w znacznym stopniu wpływają na skłonność badanych do

dalszego wykonywania pracy oraz do wcześniejszego wycofywania się z niej.

Relacje z przełoŜonymi i współpracownikami. Jednym z czynników warunkujących proces

wychodzenia z rynku pracy jest zadowolenie z relacji panujących w miejscu pracy. Badania

empiryczne wskazują, iŜ o ile wśród ludzi młodych o stopniu zadowolenia z wykonywanej

pracy decydują przede wszystkim bodźce materialne, wysokość wynagrodzenia, premii i

innych składników oddziałujących na wysokość dochodu, o tyle w przypadku osób starszych

decyduje inny faktor – jakość relacji ze współpracownikami, atmosfera w pracy. Stąd teŜ w

naszym badaniu uwzględniliśmy ten czynnik na dwa sposoby – poprzez ocenę przez

badanych relacji z przełoŜonymi i ze współpracownikami. W przypadku oceny jakości relacji

z przełoŜonymi większość pracujących oceniała je jako bardzo dobre (25,2%) lub dobre

(50,1%), odpowiedź „takie sobie” wybierana była relatywnie rzadko (15,1%), zaś ocena

negatywna była niezwykle rzadka (0,7% uznało je za złe, a nikt za bardzo złe). Jeszcze lepiej

oceniano relacje ze współpracownikami – odpowiedzi „bardzo dobre” (29,8%) i dobre

(55,2%) „przytłoczyły” pozostałe deklaracje (takie sobie – 7,1% i złe – 0,9%). Co ciekawe,

wśród bezrobotnych i nieaktywnych ekonomicznie z doświadczeniami zawodowymi ocena

jakości relacji z przełoŜonymi i współpracownikami była niŜsza – zdecydowanie niŜsze były

udziały osób deklarujących bardzo dobre stosunki (16,4% w przypadku kontaktów z

przełoŜonymi i 22,8% w przypadku współpracowników), wyŜsze zaś przede wszystkim

frakcje jednostek oceniających je jako „takie sobie” (odpowiednio 20,3% i 12,4%).

Wiek był ściśle powiązany z oceną relacji – w przypadku współpracowników udział

respondentów oceniających jakość pracy z kolegami i koleŜankami wzrastał od 79% wśród

tych w wieku 45-49 lat do 90% w przypadku osób pracujących w wieku 60 lat i więcej. Z

kolei w przypadku oceny relacji z przełoŜonymi występowała podobna zaleŜność, choć

poziom ocen jak i przyrost był nieco niŜszy – wraz z wiekiem frakcja zadowolonych i bardzo

zadowolonych wzrastała z 72,7% do 76,6%.

Satysfakcja z pracy. RóŜnice pomiędzy osobami pracującymi a bezrobotnymi i

nieaktywnymi zawodowo widoczne są równieŜ w poziomie satysfakcji z wykonywanej pracy

oraz w ocenie relacji wynagrodzenie za pracę a wysiłek wkładany w wykonywaną pracę (tab.

1). Zmienne te są o tyle istotne, iŜ z jednej strony określają w syntetyczny sposób

zadowolenia z pracy w kategoriach emocjonalno-psychicznych, z drugiej zaś – finansowych.

Tab. 1 Stopień odczuwanej satysfakcji z wykonywanej pracy wśród pracujących i niepracujących z

doświadczeniami zawodowymi (jako % odpowiedzi danej grupy społecznej)

114

Stopień odczuwanej satysfakcji z

wykonywanej pracy

Pracujący Bezrobotni i nieaktywni zawodowo

z doświadczeniami zawodowymi

Wysoki 28,9 20,8

Średni 59,8 49,8

Niski 9,3 23,8

śaden 0,8 2,6

W tabeli pominięto braki odpowiedzi, w efekcie odpowiedzi nie sumują się do 100

PowyŜsze dane mogą stanowić przesłankę potwierdzającą związek pomiędzy zadowoleniem z

wykonywanej pracy a skłonnością do dezaktywizacji zawodowej. Podobny wniosek

wyciągnąć moŜna z porównania danych dotyczących z oceny „odpowiedniości” uzyskiwanej

płacy w stosunku do wysiłku związanego z wykonywaniem pracy (tab. 2).

Tab. 2 Ocena otrzymywanego wynagrodzenia w stosunku do wysiłku włoŜonego w wykonywaną pracę przez

pracujących i niepracujących z doświadczeniami zawodowymi (jako % odpowiedzi danej kategorii społecznej)

Ocena relacji

wynagrodzenie/wysiłek

Pracujący Bezrobotni i nieaktywni zawodowo

z doświadczeniami zawodowymi

Wysoko wynagradzany 6,8 2,2

Wynagradzany odpowiednio do

wysiłku

39,9 31,3

Zbyt nisko wynagradzany 48,9 57,5

Nie mam zdania 3,1 5,4

Odpowiedzi nie sumują się do 100 z uwagi na nieuwzględnienie w nich braków odpowiedzi

Podejrzewać moŜna, Ŝe osoby uwaŜające, Ŝe ich praca jest niewłaściwie, tj. zbyt nisko,

opłacana, są bardziej skłonne do wycofywania się z rynku pracy, zwłaszcza, Ŝe obowiązujący

dotychczas system – podobnie jak i system mieszany, repartycyjno-kapitałowy, z którego w

przyszłości wypacane będą świadczenia emerytalne – gwarantuje wyŜszą stopę zastąpienia

(relacja pomiędzy wysokością świadczenia emerytalnego a ostatnim otrzymanym

wynagrodzeniem) dla osób o dochodach niskich w porównaniu do osób dobrze zarabiających.

PoniewaŜ załoŜyć moŜna, iŜ większe niezadowolenie z poziomu płac występuje w przypadku

gorzej uposaŜonych, logicznym jest wniosek, iŜ to oni uznają przejście na emeryturę i rentę

jako bardziej atrakcyjne pod względem finansowym rozwiązanie w porównaniu z lepiej

zarabiającymi.

115

Doświadczenie bycia bezrobotnym. W badaniu pytano respondentów o doświadczenie

bezrobocia w trakcie ostatnich 5 lat aktywności zawodowej, przy czym w przypadku osób

pobierających renty i emerytury pytanie dotyczyło okresu bezpośrednio poprzedzającego

moment trwałej dezaktywizacji zawodowej. Ogółem 17,6% pracujących przyznało, iŜ

posiadało takie doświadczenie, podczas gdy w przypadku emerytów i rencistów bezrobocia

„zasmakowało” jedynie 11,8%. NiŜsza frakcja wśród osób, które juŜ wyszły z rynku pracy,

wynika najprawdopodobniej z wpływu rent, które w znacznym stopniu dotyczą osób

zmuszonych niepełnosprawnością do przedwczesnej dezaktywizacji. Tym samym osoby te

nie dotrwały na rynku pracy do momentu, w którym w ich Ŝyciu wystąpić mogłaby utrata

pracy. Jednocześnie oczekiwać naleŜy występowania „dezaktywizacji antycypującej” – osoby

przewidujące utratę pracy (np. w przypadku zaplanowanych zwolnień grupowych), a

jednocześnie posiadające uprawnienia do świadczenia (przed)emerytalnego, bądź mające

problemy zdrowotne, preferują „ucieczkę” przed bezrobociem o nieznanej długości w system

zabezpieczenia społecznego.

Osoby, które miały osobistą styczność z bezrobociem, z reguły w trakcie ostatnich 5 lat pracy

długo nie posiadały pracy (tab. 3).

Tab. 3 Długość okresu pozostawania osobą bezrobotną a status społeczno-zawodowy (jako % bezrobotnych w

danej kategorii)

Okres Pracujący Emeryci i renciści

PoniŜej 6 miesięcy 26,5 17,3

6-12 miesięcy 35,1 38,5

12-24 miesiące 29,1 34,7

24-36 miesięcy 4,0 5,8

36-48 miesięcy 5,3 1,9

48-60 miesięcy 0,0 1,9

JednakŜe równieŜ i w tym miejscu widoczna jest róŜnica pomiędzy trwaniem bezrobocia

pracujących i juŜ nieaktywnych zawodowo – ci pierwsi w większym stopniu doświadczyli

bezrobocia krótkoterminowego, podczas gdy w zbiorowości emerytów i rencistów bezrobocie

częściej było długotrwałe. Stanowi to koleją przesłankę co do selekcji osób wychodzących z

rynku pracy.

Ageizm w miejscu pracy. Kolejnym zagadnieniem warunkującym jakość pracy i pośrednio

wpływającym na skłonność jednostek do wykonywania pracy jest dyskryminacja ze względu

na wiek – tj. ateizm. Zdaniem Butlera ageizm to „proces systematycznego tworzenia

116

stereotypów i dyskryminowania ludzi z powodu tego, iŜ są starzy”84. Inni, późniejsi badacze

zagadnienia podjęli się doprecyzowania – a jednocześnie rozszerzenia – tego terminu.

Przykładowo, według Palmore’], zwolennika najszerszego rozumienia tego pojęcia, ageizm to

kaŜde uprzedzenie bądź dyskryminacja na niekorzyść lub na korzyść jakiejś grupy wieku.

Pamiętać bowiem naleŜy, iŜ zarówno uprzedzenie, jak i dyskryminacja mogą być zarówno

negatywne (w tym przypadku ich efektem jest ograniczanie moŜliwości rozwoju danej osoby,

bądź grupy), jak i pozytywne (ograniczane w stosunku do danej grupy lub osoby są

moŜliwości rozwoju innych grup i osób, bądź nadawane są danej grupie, osobie przywileje)85.

Trochę inaczej definiują problem psychologowie Levy i Banaji86, dla których ageizm to

„zmienianie odczuć, przekonań i zachowań w odpowiedzi na chronologicznie postrzegany

wiek jednostki czy grupy”. JednakŜe w pracach innych psychologów znaleźć moŜna opinie, iŜ

naleŜy odróŜniać ageizm i zachowania ageistowskie od odmiennego traktowania jednostek w

róŜnym wieku – te pierwsze są podzbiorem tych drugich, zaś podstawą dystynkcji jest ich

negatywny „podkład” (ujemny ładunek emocjonalny) i wyraźnie szkodliwy wpływ na

sytuację osób starszych87.

Dyskryminacja ze względu na wiek w przedsiębiorstwie, przejawia się na 4 sposoby poprzez

odmienne traktowanie w zaleŜności od wieku pracowników w sferze: 1) rekrutacji, 2)

inwestowania w ucieleśniony w nich kapitał ludzki, 3) awansowania, 4) zwalniania.

Oprócz powyŜszych czterech elementów odmiennego traktowania pracowników w firmie na

bazie wieku wspomnieć naleŜy o jeszcze jednej – kulturze organizacyjnej, która kształtuje

dopuszczalne formy interakcji pomiędzy zatrudnionymi. W tym przypadku waŜne jest

stwierdzenie, Ŝe zgodnie z art. 18 pkt 3a paragrafu 5 Kodeksu Pracy przejawem

dyskryminacji jest równieŜ zachęcanie innych osób do nierównego traktowania w

zatrudnianiu, prowadzącego do naruszania godności, poniŜania, lub molestowania

pracownika. Tym samym dopuszczanie przez kierownictwo zakładu pracy do swobodnego

kursowania ageistowskich dowcipów, Ŝartów z współpracowników jedynie na bazie ich

wieku, gorszego traktowania starszych współzatrudnionych pomimo ich wyraźnego

84 Palmore E. B., 1990, Ageism: negative and positive, Springer Publishing Company, New York, s. 4 85 Pamiętać naleŜy, iŜ łacińskie discriminare oznacza odróŜniać, rozróŜniać, inaczej traktować. 86 Levy B. R., Banaji M. R., 2002, Implicit ageism, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice against older persons, MIT Press, Cambridge, Mass., London, s. 50 87 Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–202.

117

sprzeciwu moŜe traktowane być jako dyskryminacja w miejscu pracy. Tymczasem

nieprzychylne postawy wobec osób starszych są często deklarowane przez pracodawców88.

Chcąc ustalić poziom ageizmu, dokonaliśmy tego pośrednio, starając się ustalić opinie

respondentów na temat róŜnic w traktowaniu pracowników starszych i młodszych oraz

doświadczeń z takim traktowaniu, czy w przypadku takich doświadczeń są one osobiste, czy

znane z sytuacji odnoszących się do innych znanych sobie osób. W badaniu – zarówno osób

pracujących, jak i tych pobierających świadczenia społeczne – zadano pytanie odnoszące się

do porównania traktowania pracowników starszych w stosunku do młodszych. Odpowiedzi

przedstawiono w poniŜszej tabeli 4.

Tab. 4 Ocena traktowania starszych i młodszych pracowników według statusu ekonomicznego (jako % danej

kategorii)

Porównanie Pracujący Pobierający świadczenia

Starsi są traktowani zdecydowanie

gorzej niŜ młodsi

8,5 16,2

Starsi są traktowani nieco gorzej 23,8 19,6

Starsi i młodsi są traktowani

podobnie

59,6 52,0

Starsi są traktowani nieco lepiej 6,6 3,6

Starsi są traktowani zdecydowanie

lepiej

0,9 2,6

Zdecydowana większość badanych nie widzi róŜnicy w traktowaniu pracowników w

zaleŜności od ich wieku w przedsiębiorstwach, w których pracują – bądź w przypadku

emerytów i rencistów – pracowali, niemniej odpowiedzi mówiące o dyskryminacji starszych

pracowników i ich faworyzowaniu nie są rozłoŜone symetrycznie – zdecydowanie więcej

osób mówi o tej pierwszej sytuacji (32,3% pracujących i 35,8% juŜ nieaktywnych zawodowo)

niŜ o drugiej (odpowiednio 7,5% i 6,2%). Podkreślić w tym miejscu naleŜy bardziej

optymistyczny w tym względzie osąd jednostek wykonujących pracę w porównaniu z tymi,

które wycofały się z rynku pracy, co pośrednio wskazywać moŜe na gorsze traktowanie tych

drugich i zapewne częstsze odpowiedzi o bezpośredni styk z dyskryminacją ze względu na

wiek. Zanim to sprawdzimy, przyjrzymy się na odpowiedzi respondentów twierdzących o

88 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, 18 s.; Perek-Białas J., Ruzik A., 2004, Aktywizacja starszych ludzi na rynku pracy: bariery i moŜliwości, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i za-groŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 431–438

118

występowaniu ageizmu w miejscu pracy, na pytanie o to, kto traktuje gorzej starszych

wiekiem pracowników (tab. 5).

Tab. 5 Osoba gorzej traktująca starszych pracowników (jako % odpowiedzi twierdzących o występowaniu

dyskryminacji)

Osoba Pracujący Świadczeniobiorcy

Pracodawca 55,8 86,9

Współpracownicy 54,5 52,7

Klienci firmy 10,8 21,3

Tym, co uderza, jest duŜa częstość stwierdzania, iŜ to współpracownicy są odpowiedzialni za

występowanie gorszego traktowania starszych zatrudnionych, oraz wyraźnie wyŜsza

skłonność do przypisywania takich predyspozycji pracodawcy i klientom firmy wśród tych,

którzy juŜ opuścili rynek pracy. W przypadku pracujących brak jest róŜnic w poziomie

obwiniania o ageizm pomiędzy zatrudniającym a innymi współzatrudnionymi, co – jak się

wydaje – jest niezgodne z potocznym odczuciem, kładącym pełną odpowiedzialność za

wszelkie przejawy gorszego traktowania osób w niemobilnym wieku produkcyjnym tylko na

barki pracodawców.

Jednocześnie badani byli pytani o zetknięcie się z przypadkiem gorszego traktowania

starszych wiekiem pracowników (tab. 6).

Tab. 6 Doświadczenie gorszego traktowania starszych pracowników (w %)

Zetknięcie się z gorszym

traktowaniem

Pracujący Świadczeniobiorcy

Tak, dotyczyło to mnie

bezpośrednio

10,1 16,6

Tak, dotyczyło to innych znanych

mi osób

25,5 21,2

Nigdy nie byłem świadkiem takiej

sytuacji

63,8 56,3

W tym przypadku uzyskujemy potwierdzenie sformułowanych wcześniej oczekiwań –

respondenci nie wykonujący obecnie pracy zawodowej zdecydowanie częściej deklarowali

osobiste zetknięcie się z przejawami gorszego traktowania starszego wiekiem pracownika. W

badaniu nie zadano pytania o wpływ takiego doświadczenia na decyzje o dezaktywizacji, ale

podejrzewać moŜna, iŜ pośrednio takie właśnie „miękkie” czynniki określają owe decyzje.

119

* * *

Druga część modułu poświęconego aktywności zawodowej dotyczyła wyboru wieku

przechodzenia na emeryturę oraz czynników bezpośrednio warunkujących chęć przedłuŜenia

przez respondentów okresu aktywności zawodowej.

Wiek przechodzenia na emeryturę. Bardzo waŜnym zagadnieniem, poruszanym w

omawianym badaniu były plany osób aktywnych zawodowo odnośnie wieku, w którym

planują/chcą/będą zmuszone opuścić rynek pracy i przejść na emeryturę. Podkreślić przy tym

naleŜy, Ŝe w opinii badanych nie mają oni większego wpływu na moment ostatecznej

dezaktywizacji zawodowej, albowiem jedynie 10,3% uznało, iŜ moment ten jest całkowicie

od nich zaleŜny, dalsze 19,1%, Ŝe zaleŜy w znacznym stopniu, podczas gdy odpowiedzi

„mam nieznaczny wpływ” lub „nie mam Ŝadnego wpływu” ewidentnie dominowały

(odpowiednio 35,3% i 34,6%).

Podobnie niski poziom przekonania o własnym wpływie na moment wyjścia z rynku pracy

występował wśród osób juŜ korzystających ze świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych.

Pytani o ocenę zaszłości – nie jak poprzednio przewidywań – respondenci w tym przypadku

równieŜ zdecydowanie stwierdzali swój nikły wpływ (32,5% – nieznaczny wpływ, 29,2%

Ŝaden wpływ, 26,0% – decydowałem w znacznym stopniu), aczkolwiek ich oceny były nieco

bardziej optymistyczne w tym względzie.

W dalszej części niniejszego podpunktu przyjrzymy się danym odnoszącym się do wieku

przechodzenia na emeryturę. Podkreślenia godna jest występująca róŜnica pomiędzy

najlepszym a prawdopodobnym wiekiem przejścia na emeryturę. Idea leŜąca u podstaw

wyodrębnienia tych dwóch kategorii związana była z przekonaniem, iŜ kaŜdy z nas posiada

opinię na temat momentu w swym Ŝyciu, który ze względów osobistych, zdrowotnych,

rodzinnych bądź kulturowych byłby optymalny do trwałego wycofania się z rynku pracy.

Jednocześnie, obiektywne czynniki sprawiają, iŜ w ocenie realistycznej jednostki wiek

optymalny nie zawsze – zwłaszcza, gdy według tej osoby posiada ona nikły wiek na

określenie momentu dezaktywizacji zawodowej – pokrywa się z rzeczywistym wiekiem, w

którym najprawdopodobniej przejdzie się na emeryturę. Zaznaczyć przy tym naleŜy, iŜ w

przypadku pracujących relatywnie niewielka część respondentów potrafiła podać konkretne

wartości obu powyŜszych mierników. Jest to zastanawiające, albowiem w badaniu

120

przeprowadzonych przez HSBC89 26% dorosłych Polaków twierdziło, iŜ istnieje konkretny

wiek, gdy powinno się przechodzić na emeryturę. Więcej wówczas badanych wybrało inne

moŜliwe warianty odpowiedzi – przykładowo 30% uznało, iŜ naleŜy pracować, dopóki jest się

zdolnym do pracy, zaś 34% – iŜ przejście na emeryturę winno dokonać się we właściwym

czasie, bez podawania konkretnego wieku.

Wielkości te zostały zebrane zarówno wśród pracujących, jak i tych, którzy pobierają

świadczenia, aczkolwiek w tym ostatnim przypadku wiek najbardziej prawdopodobny

utoŜsamiony był z wiekiem rzeczywistym dezaktywizacji. Oczekiwano, iŜ wiek optymalny

nie będzie się pokrywać z wiekiem rzeczywistym, albowiem w naszej rzeczywistości

społeczno-kulturowej istnieje silne społeczne przyzwolenie na wczesną dezaktywizację

zawodową, widzianą najczęściej jako przywilej, zapewniający „zasłuŜony odpoczynek”. Stąd

teŜ wiek najlepszy jest zapewne niŜszy od wieku najbardziej prawdopodobnego, w przypadku

którego uwzględniony jest przymus ekonomiczny, jak i uwarunkowania prawne.

Zaznaczyć przy tym naleŜy, iŜ odpowiedzi odnośnie konkretnej wartości wieku tak

optymalnego, jak i najbardziej prawdopodobnego podawane były przez niewielką część

badanych wciąŜ pracujących. W tym przypadku jednoznacznie stwierdzić naleŜy, iŜ badani

charakteryzowali się bądź niechęcią do udzielania odpowiedzi na tak sformułowane pytanie,

bądź – co bardziej prawdopodobne – nie zastanawiali się dotąd nad tak zdefiniowanym

problemem. Swoistym potwierdzeniem tego drugiego przypuszczenia są wyniki innego

badania przeprowadzonego przez GUS90, gdzie konkretne wartości wieku wycofania się z

rynku pracy podawało jedynie 21,1% pracujących w wieku 50-69 lat, 13,2% nie potrafiło

określić Ŝadnych planów, 32,8% twierdziło, Ŝe planuje pracować tak długo, jak będzie to

moŜliwe, zaś pozostałe osoby wybierały z kafeterii odpowiedzi rozpoczynające się od „nie

mam konkretnych planów, ale nastąpi to między x. a y. rokiem Ŝycia”. Panował przy tym w

przywołanym badaniu zasada, iŜ im był niŜszy wiek respondentów, tym częściej podawany

była konkretny wiek, rzadziej zaś wybierana opcja – „planuje pracować tak długo, jak tylko

będzie to moŜliwe”.

Tab. 7 Najlepszy i prawdopodobny wiek przechodzenia na emeryturę w opinii pracujących (w %)

Wiek Najlepszy Najbardziej prawdopodobny

30-49 lat 1,0 0,1

50-54 lat 6,9 0,6

89 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 16. 90 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 70

121

55-59 lat 29,4 7,1

60-64 lat 46,7 45,1

65-69 lat 13,2 44,6

70 lat i więcej 2,2 1,8

Brak odpowiedzi 0,6 0,7

Porównanie powyŜszych wielkości jednoznacznie wskazuje, iŜ wiek optymalny jest

zdecydowanie niŜszy niŜ oczekiwany po uwzględnieniu realiów wiek emerytalny.

Odpowiednie średnie arytmetyczne wynoszą 58,6 lat i 62,1 lat.

Podkreślenia godne są trzy rzeczy: po pierwsze, w obu przypadkach kobiety podają wartości

niŜsze niŜ męŜczyźni (odpowiednio w przypadku wieku optymalnego 56,9 i 60,0, zaś

najprawdopodobniejszego 59,9 i 64 lat). Nota bene warto zwrócić uwagę, iŜ w przypadku

męŜczyzn nawet wiek najbardziej prawdopodobny jest niŜszy niŜ wiek ustawowy (tj. 65 lat)

oraz na to, iŜ wielkości optymalne w zasadzie pokrywają się z danymi ZUS odnoszącymi się

do wieku w momencie otrzymania pierwszego świadczenia emerytalnego. Po drugie, osoby

posiadające wykształcenie przynajmniej średnie deklarują w obu przypadkach średni wiek w

momencie przechodzenia na emeryturę wyŜszy niŜ osoby gorzej wykształcone. Po trzecie,

stan zdrowia wyraźnie róŜnicował opinie respondentów – ci deklarujący problemy zdrowotne

podawali wiek niŜszy niŜ jednostki nie uskarŜające się na dolegliwości zdrowotne.

Jednocześnie podkreślić naleŜy, Ŝe – mimo zbliŜonych wartości średniej dla wieku

optymalnego – rozkład odpowiedzi na oba powyŜsze pytania odbiegał w górę od rozkładu

rzeczywistego wieku przechodzenia na emeryturę odnotowanego w ostatnich latach przez

ZUS. Zarówno wiek najlepszy, jak i najbardziej prawdopodobny przyjmują w deklaracjach

naszych respondentów wartości wyŜsze niŜ te pochodzące ze statystyk Zakładu Ubezpieczeń

Społecznych. Na ile wynika to z faktu, iŜ w ostatnich latach wielu emerytów to osoby

„zachęcone” do trwałej dezaktywizacji zawodowej trudną sytuacją na rynku pracy, obawą

przed utratą przywilejów emerytalnych, lub działaniami pracodawcy, na ile zaś jest

wskazówką, iŜ osoby na przedpolu starości są gotowe do dłuŜszego okresu pracy, jest co

oczywiste kwestią dyskusyjną. Jednocześnie uzyskana wartość wieku optymalnego jest niŜsza

o dwa lata od wyników otrzymanych w badaniu HSBC91, gdzie jednakŜe badano ogół

dorosłych, bez wyodrębniania interesujących nas grup wieku.

91 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 15.

122

Bodźcem do dyskusji o wieku przechodzenia na emeryturę mogą być informacje o

powyŜszych kategoriach wieku optymalnego i rzeczywistego przechodzenia na emeryturę w

przypadku osób pobierających świadczenie z ubezpieczenia społecznego (tab. 8).

Tab. 8 Najlepszy i rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę w zbiorowości osób pobierających świadczenie

z ubezpieczenia społecznego (w %)

Wiek Najlepszy Najbardziej prawdopodobny

30-49 lat 2,6 5,8

50-54 lat 14,3 11,2

55-59 lat 36,1 23,6

60-64 lat 34,1 38,7

65-69 lat 5,6 13,1

70 lat i więcej 0,2 0

Brak odpowiedzi 7,1 7,6

Choć rozkład wieku rzeczywistego w momencie uzyskania świadczenie emerytalnego

zdecydowanie bardziej przypomina rozkład widoczny w statystykach ZUS i odznacza się

zdecydowanie niŜszą średnią niŜ odpowiednia zmienna mówiąca o najbardziej

prawdopodobnym wieku trwałego wycofania się z rynku pracy w zbiorowości osób

pracujących, jednocześnie w opinii emerytów i rencistów wiek ten był zbyt wysoki w

porównaniu z wiekiem optymalnym! Wnioskować stąd moŜna, iŜ pewna część badanych

pobierających juŜ emeryturę uwaŜa, iŜ i tak zbyt późno zdecydowało się na zakończenie

kariery zawodowej. Jest to pośredni dowód potwierdzający wyłaniającą się z innych

prowadzonych w Polsce w ostatnich latach badań opinię, iŜ wczesna emerytura postrzegana

jest jako swoisty przywilej, zaś w sytuacji generalnie niskich wynagrodzeń przywilej ten jest

tym cenniejszy, iŜ wcześniej moŜna z niego korzystać92. Inną poszlaką potwierdzającą takie

przypuszczenie jest brak rozbieŜności pomiędzy wartością optymalnego wieku przechodzenia

na emeryturę pomiędzy poszczególnymi kategoriami społecznymi – w opinii pracujących

wiek ten wynosi 55,8 lat, według bezrobotnych 56,0, emerytów 56,3, zaś rencistów 56,8 lat.

Co warte zaznaczenia, w przypadku pytania o wiek najbardziej prawdopodobnego

opuszczenia rynku w przypadku pracujących i bezrobotnych oraz pytania o rzeczywisty wiek

w przypadku osób pobierających emerytury i renty odpowiedzi były juŜ zróŜnicowane – w

pierwszej grupie średnia przyjmowała wartości odpowiednio 60,0 i 61,7 lat, w drugiej zaś

92 Szatur-Jaworska B., 2004, Czy ludzie starzy są w Polsce zbiorowością zmarginalizowaną?, [w:] Samodzielność ludzi starych z perspektywy medycyny i polityki społecznej. Dotychczasowe doświadczenia UE i Polski, PTG, Warszawa, 153-168.

123

57,7 i 56,0 lat. A zatem rzeczywiste zachowania i oczekiwania odnośnie własnej

dezaktywizacji są zdecydowanie bardziej zróŜnicowane niŜ ukształtowane kulturowo opinie o

wieku najkorzystniejszym do ostatecznego wycofania się z rynku pracy.

Niezwykle ciekawą kwestią jest zróŜnicowanie opinii na temat wieku wycofania się z rynku

pracy wśród osób uczestniczących lub nie z otwartych funduszy emerytalnych. W metryczce

zawarto pytanie o taką przynaleŜność, wychodząc z załoŜenia, iŜ logika reformy ubezpieczeń

społecznych z 1998 r. zakładała wydłuŜanie aktywności zawodowej wskutek oddziaływania –

za pośrednictwem racjonalnych oczekiwań – zasady neutralności aktuarialnej na wiek

opuszczania rynku pracy. Przypomnę, iŜ zasada neutralności aktuarialnej wbudowana jest w

drugi filar systemu ubezpieczeń społecznych, tj. filar o charakterze kapitałowym, i zasadza się

na uwzględnianiu w wysokości wypłacanego świadczenia liczby miesięcy, jaka zgodnie z

publikowanymi przez GUS tablicami trwania Ŝycia dla obu płci łącznie pozostaje do

przeŜycia dla osoby w danym wieku. Tym samym późniejsze wycofanie się z rynku pracy

podwyŜsza wysokość emerytury w dwójnasób – 1) wydłuŜa się okres kapitalizowania

składek, 2) skraca się okres, przez który świadczenia będą wypłacane, co pociąga za sobą ich

wyŜszą wartość.

W świetle naszych badań brak jest większych róŜnic odnośnie optymalnego wieku

przechodzenia na emeryturę pomiędzy osobami przynaleŜącymi do starego i nowego systemu

emerytalnego. Osoby, naleŜące do OFE wskazywały średni wiek równy 55,8 lat, pozostali zaś

wiek niewiele wyŜszy – ci, którzy nie mogli juŜ „załapać” się na nowy system 57 lat, zaś ci,

którzy preferowali pozostanie pod starym systemem 55,7 lat. RównieŜ w przypadku wieku

najbardziej prawdopodobnego uzyskane wyniki nie róŜnią się zbytnio – są to bowiem

odpowiednio 58,9 lat oraz w przypadku przynaleŜących do starego systemu ubezpieczeń

społecznych 58 i 56,7 lat. Brak róŜnic w powyŜszym przypadku wskazuje jednoznacznie na

brak zrozumienia wśród pracujących obecnie osób na przedpolu starości zasad

funkcjonowania obecnego systemu emerytalnego i na bardzo silnie wbudowane oczekiwania

odnośnie moŜliwości dalszego traktowania wczesnego przechodzenia na emeryturę jako

swoistego przywileju naleŜącego się w zamian za nie wynagradzaną odpowiednio pracę. Tym

samym jest to wyraźna wskazówka mówiąca o konieczności uświadamiania uczestnikom

nowego systemu ubezpieczeń społecznych wbudowanych doń związków pomiędzy

momentem wycofania się z rynku pracy a wysokością świadczenia.

Powszechnie uwaŜa się, iŜ oczekiwania co do długości aktywności zawodowej są

zdeterminowane poziomem wykształcenia. Dominują opinie, Ŝe osoby lepiej wykształcone z

uwagi na późniejsze wchodzenie na rynek pracy oraz z reguły bardziej korzystne warunki

124

pracy (obiektywnie – umysłowa praca „pod dachem”; subiektywnie – lepsze traktowanie

przez pracodawcę i współpracowników) są skłonne do późniejszego wychodzenia z rynku

pracy. Oczekiwanie takie wzmacniane jest niekiedy przez ekonomistów przeświadczeniem, iŜ

racjonalnie myślące jednostki zdają sobie sprawę, iŜ posiadając wyŜsze – a zatem bardziej

cenione przez rynek pracy i wyŜej wynagradzane – kwalifikacje, koszty przejścia na

emeryturę są wyŜsze dla jednostek lepiej wyedukowanych. Choć przykładowo znaleźć moŜna

potwierdzenie takiego oczekiwania na bazie opartych na danych empirycznych modeli

trwania okresu pracy dla Polski początku XXI wieku93, okazuje się, iŜ oceny co do wieku

optymalnego i najbardziej prawdopodobnego przejścia na emeryturę są bardzo mało

zróŜnicowane pomiędzy grupami o róŜnych poziomie wykształcenia (tab. 9).

Tab. 9 Deklarowany wiek przechodzenia na emeryturę a poziom wykształcenia

Poziom wykształcenia Wiek najlepszy Wiek najbardziej prawdopodobny

Niepełne podstawowe/ podstawowe 56,1 59,2 Zasadnicze zawodowe 56,3 57,6 Średnie zawodowe 56,7 57,2 Średnie ogólnokształcące i pomaturalne 55,9 57,5 Licencjat lub trzyletnie studia zawodowe 58,7 60,0 WyŜsze 55,9 57,5

Choć oczywiście rodzi się pytanie, na ile owo małe zróŜnicowanie jest efektem poziomu

wykształcenia, na ile zaś zniekształcającym wpływem odmiennej struktury wieku osób

przynaleŜących do grup o róŜnych poziomach kwalifikacji potwierdzonych dyplomem

szkolnym.

Przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Respondentom deklarującym, iŜ

prawdopodobny wiek przejścia na emeryturę będzie niŜszy od wieku najlepszego (osób takich

było jedynie 43, co teŜ jest dobrym miernikiem powszechności sądu o korzyściach

wynikających z wczesnej dezaktywizacji zawodowej) zadano równieŜ pytanie odnośnie

przyczyn takiego stanu rzeczy. Dominowały w tym przypadku94 kłopoty zdrowotne (49,1%) i

presja pracodawcy (48,8%), inne przyczyny podawane były zdecydowanie rzadziej

(chroniczne zmęczenie pracą – 25,6%, lęk przed bezrobociem – 23,1%, konieczność

udzielania stałej pomocy członkom rodziny – 16,3%). Co ciekawe, relatywnie niski wiek w

momencie przechodzenia na emeryturę sprawiał, iŜ bardzo rzadko podawano moŜliwość

93 Szukalski P., 2005, Okres pracy, bezrobocia i bierności zawodowej a poziom wykształcenia we współczesnej Polsce, [w:] L. Frąckiewicz (red.), Wykluczenie społeczne, Wyd. AE, Katowice, 231-244. 94 Badani mogli wskazać na więcej niŜ jedną odpowiedź, stąd teŜ suma odpowiedzi jest większa niŜ 100%.

125

łączenia wynagrodzenia ze świadczeniem emerytalnym, dopuszczalne w pełnym wymiarze

(tj. bez redukcji świadczenia) dopiero po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego.

Jednocześnie wszystkich respondentów pytano o najczęstsze przyczyny przechodzenia na

emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego. W przeciwieństwie do poprzedniego

pytania, odnoszącego się do indywidualnej sytuacji, to pytanie miało ogólny charakter.

Generalnie, jeśli idzie o świat wyobraŜeń osób na przedpolu starości odnośnie

najwaŜniejszych czynników zachęcających/przymuszających do wczesnego opuszczania

rynku pracy, ich lista jest niezaleŜna od statusu ekonomicznego – tego czy mamy do

czynienia z pracującymi czy teŜ osobami korzystającymi ze świadczeń z systemu emerytalno-

rentowego (tab. 10)

Tab. 10 Przyczyny wczesnego wychodzenia z rynku pracy (jako % odpowiedzi w danej grupie badanych)

Przyczyny Pracujący Świadczeniobiorcy

Stan zdrowia 75,6 67,8

Niepewność stałego zatrudnienia 39,8 38,8

Chroniczne zmęczenie pracą 30,2 25,8

Wystarczająco wysoki poziom

emerytur

16,5 14,6

Presja pracodawcy 14,5 15,1

Niechęć do zajmowania miejsc

pracy młodym

8,6 12,7

Obowiązek pomocy członkom

rodziny

7,8

8,0

Wielkości nie sumują się do 100%, albowiem respondenci mogli wskazać na więcej niŜ jeden wariant

odpowiedzi

Bezsprzecznie dominuje stan zdrowia jako determinanta wcześniejszego wychodzenia z

rynku pracy, lecz warto zwrócić uwagę na dwie kolejne odpowiedzi – niepewność utrzymania

zajmowanego miejsca pracy i znalezienia w takim przypadku nowego zatrudnienia oraz

przede wszystkim chroniczne zmęczenie pracą. Ten ostatni czynnik jest wymieniany

relatywnie rzadko w naukowym dyskursie jako faktor zachęcający współczesnych Polaków

na przedpolu starości do wczesnego kończenia kariery zawodowej.

Niezwykle interesujące są wskazania na presję pracodawców, jak i na niechęć do zajmowania

miejsc pracy osobom młodym – fakt, iŜ częściej wskazania na te czynniki występowały w

zbiorowości juŜ nieaktywnych zawodowo, jest przy tym w mojej opinii przesłanką

pozwalającą na stwierdzenie, iŜ zła atmosfera w pracy – definiowana zarówno z punktu

126

widzenia podejścia do badanej jednostki pracodawcy, jak i jego młodszych

współpracowników – jest zmienną przyspieszającą decyzję o wycofaniu się z rynku pracy.

Podejrzewać moŜna bowiem, Ŝe w przeciwieństwie do projekcji występującej w przypadku

jednostek jeszcze aktywnych zawodowo wśród osób juŜ nieaktywnych zawodowo odpowiedź

na pytanie o główne przyczyny wcześniejszego przechodzenia na emeryturę w większym

stopniu kształtowała się pod wpływem własnych doświadczeń.

W efekcie dochodzimy do potwierdzenia waŜności doświadczeń z praktykami dyskryminacji

ze względu na wiek, o których to wcześniej wspominałem.

Skłonność do wykonywania pracy zawodowej po osiągnięciu wieku uprawniającego do

emerytury. Po ustaleniu preferencji odnośnie momentu trwałego opuszczenia rynku pracy z

perspektyw cyklu Ŝycia badanych, staraliśmy się określić, czy i pod wpływem czego badani

byliby skłonni do podjęcia zatrudnienia po osiągnięciu uprawnień emerytalnych. W tym

przypadku badaliśmy jedynie obecnie pracujących, starając się określić ich gotowość do

dalszej aktywności zawodowej.

Zanim przywołam jednak wyniki naszego badania, chciałbym zacytować badanie prowadzone

na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków, z którego wynika, iŜ zdaniem części naszych

rodaków w okresie starości nie powinno się juŜ wcale pracować, uzyskując dochód (21%),

7% uwaŜa, iŜ winno się pracować w pełnym wymiarze czasu, zaś dominująca część (70%)

podejmować pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy95.

Wśród naszych respondentów przewaŜały w tym przypadku postawy niezdecydowania –

albowiem aŜ 34,8% udzielało odpowiedzi „nie wiem, trudno powiedzieć”. Wśród pozostałych

badanych więcej było odpowiedzi niechętnych kontynuacji kariery zawodowej (ogółem

37,5%) niŜ jej przychylnych (27,2%), przy czym podkreślenia godne jest róŜnica pomiędzy

odsetkami osób zdecydowanych – w tym przypadku 10,6% badanych deklaruje „twardą” chęć

pracy, zaś aŜ 19,1% równie stanowczo stwierdza, iŜ na pewno nie będzie pracować (przy

czym czyni tak 15% męŜczyzn i 24% kobiet96).

Interesujące jest prześledzenie czynników, które zdaniem respondentów mogłyby wzmocnić

ich zainteresowanie kontynuacją pracy zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Spośród 7 wymienionych w kafeterii odpowiedzi wyraźnie dominowały trzy: moŜliwość

łączenia pensji i emerytury przy zachowaniu całej kwoty świadczenia emerytalnego (74,8%),

95 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 4 96 Wspomniana róŜnica jest jedyną oprócz róŜnicy w wskazaniach „trudno powiedzieć” znaczącą rozbieŜnością opinii między przedstawicielami obu płci – kobiety są bardziej zdecydowane na nie, podczas gdy męŜczyźni częściej deklarują niezdecydowanie (w tym ostatnim przypadku jest to 31,6% vs 37,4%).

127

uzyskiwanie wyŜszego niŜ dotychczasowe wynagrodzenia (74,1%) oraz moŜliwość

wykonywania pracy w niepełnym wymiarze (60,1%). Jak się zatem okazuje, podstawowe

znaczenie posiadają determinanty o charakterze materialnym oraz – wskazywana przez

badaczy zagadnienia i łatwo zrozumiana w świetle często wyraŜanej wśród respondentów

opinii o zmęczeniu wykonywaną pracą – skłonność do pracy na niepełnym etacie. Pozostałe

odpowiedzi występowały zdecydowanie rzadziej – na moŜliwość wykonywania pracy w

domu wskazywało 38,2%, pozytywny stosunek kierownictwa zakładu pracy do starszych

pracowników – 15,7%, zaś na pozytywny stosunek współpracowników do pracujących

seniorów – 10,9%. Ponownie widzimy zatem, Ŝe dla kilkunastu procent respondentów ateizm

w pracy – choć o nieznanym nasileniu i przejawach – jest realnym problemem, z którym

spotykają się w miejscu pracy. Zastanawiające jest, iŜ odpowiedź „moŜliwość pracy we

własnej firmie” wymieniana była przez respondentów bardzo rzadko – jedynie 0,2% podało

taką odpowiedź, choć przy konstruowaniu narzędzia badawczego oczekiwaliśmy

zdecydowanie wyŜszej częstości pozytywnych odpowiedzi. CóŜ, podejrzewać naleŜy, iŜ dla

samozatrudniających się wariant ten nie stanowił Ŝadnego dodatkowego bodźca, zaś dla

pracowników najemnych, przyzwyczajonych w trakcie kilku dekad Ŝycia do pracy w ramach

mniejszej lub większej organizacji zarządzanej przez innych, podjęcie ryzyka załoŜenia

własnej firmy nie było postrzegane jako atrakcyjne rozwiązanie.

PowyŜsze wartości wskazują na odmienne postrzeganie wartości pracy po uzyskaniu

uprawnień do emerytury w porównaniu do ogólnych powodów, dla których jednostki chcą

pracować w starszym wieku. W międzynarodowym porównawczym projekcie

sponsorowanym przez HSBC97 pytani Polacy odpowiadali, iŜ głównie dla kontaktowania się z

innymi (33%), pieniędzy (21%), wartościowego wykorzystania czasu (20%), bycia aktywnym

fizycznie (17%) i potrzeby umysłowej stymulacji (5%).

Uzyskane wyniki znacząco róŜnią się od tych podanych w trakcie badania przeprowadzonego

w roku 2006 przez GUS98, głównie ze względu na odmienna kafeterię odpowiedzi.

Przypomnę bowiem, iŜ w przywołanym badaniu – w którym całkowicie pominięto wpływ

czynników płacowych – najczęściej wymienianym bodźcem była elastyczna organizacja

czasu pracy (24,7%), następnie lepsze warunki BHP w miejscu pracy (14,8%), większa

dostępność usług opiekuńczych (14,3%) i większe moŜliwości podnoszenia kwalifikacji

(11,4%). JednakŜe wpływ czynnika materialnego dostrzegalny był równieŜ i w badaniu GUS,

97 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 5. 98 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 78-79.

128

co dostrzec moŜna było w dwóch miejscach. Po pierwsze, w pytaniu odnośnie najlepszego

sposobu przechodzenia na emeryturę. W tym przypadku – choć większość (50,9%)

respondentów uznała, iŜ optymalne jest całkowite zaprzestanie wykonywania pracy po

osiągnięciu odpowiedniego wieku – 38,3% doceniało moŜliwość łączenia pełnej emerytury z

pracą, zaś kolejne 10,8% opowiadało się za stopniowym zmniejszaniem zaangaŜowania w

pracę zawodową z jednoczesnym pobieraniem emerytury. Po drugie, w odpowiedziach osób

pobierających emeryturę i jednocześnie pracujących pytanych o przyczynę takiego

zachowania99. W tym przypadku bowiem dla niemal 70% badanych były to przyczyny natury

finansowej, przy czym wyraźnie dominowały odpowiedzi typu „muszę zapewnić rodzinie

niezbędne dochody” (połowa badanych), podczas gdy przykładowo chęć wypracowania

wyŜszego świadczenia emerytalnego wymieniana była jedynie przez 6,5% pracujących

emerytów.

Kolejnym analizowanym zagadnieniem było określenie, do jakich działań respondent byłby

skłonny w celu przedłuŜenia okresu wykonywania pracy. W tym przypadku jednakŜe nie

chodziło o przekraczanie wieku emerytalnego, lecz o wydłuŜenie aktywności poza wyraŜany

wcześniej przewidywany moment wycofania się z rynku pracy. Zdecydowanie najczęstsze

wskazania dotyczyły podjęcia pracy w niepełnym wymiarze pracy, albowiem taką odpowiedź

zadeklarowało aŜ 74,4% badanych. Pozostałe warianty odpowiedzi były rzadziej wybierane–

gotowość do uczestnictwa w kursach podnoszących kwalifikacje w wykonywanym zawodzie

zgłasza 41,6%, zmianę miejsca pracy w ramach tej samej miejscowości – 36,5%,

przekwalifikowanie się (a zatem wyuczenie się nowego zawodu) 22,4%, zaś zmianę miejsca

pracy bezpośrednio związaną ze zmianą miejsca zamieszkiwania jedynie 5,1%. Patrząc na

uporządkowanie uzyskanych odpowiedzi uzyskuje się empiryczną egzemplifikację

stwierdzenia znajdującego się w kaŜdym podręczniku poświęconym analizie rynku pracy,

gdzie osoby w niemobilnym wieku produkcyjnym opisywane są jako jednostki mało skłonne

do mobilności „kwalifikacyjnej” (podnoszenie posiadanych umiejętności i wiedzy

zawodowych), profesjonalnej (przyuczenie się do nowego zawodu) i przestrzennej (zmiana

miejsca zamieszkiwania wynikająca ze zmiany miejsca pracy). Swoistym novum jest jedynie

– logiczne skądinąd – uporządkowanie, wskazujące, iŜ czynności wymagające w mniejszym

stopniu przeformułowania dotychczasowego trybu Ŝycia preferowane są w stosunku do tych

„wywracających” porządek do góry.

99 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 48, 86.

129

4.Kulturowo-społeczne uwarunkowania wczesnej dezaktywacji zawodowej osób starszych

Zanim przejdę do posumowania i sformułowania rekomendacji, chciałbym jeszcze zatrzymać

się na kwestii o bardziej ogólnym charakterze, która jednak moŜe rzucić nieco inne światło na

interesujące nas w niniejszym rozdziale zagadnienie.

Proces dezaktywizacji zawodowej osób starszych rozpatrywany być moŜe z punktu widzenia

kilku najpopularniejszych we współczesnej gerontologii społecznej podejść teoretycznych100.

KaŜde z tych podejść bazuje na sobie tylko właściwych, choć nie zawsze uświadamianych

załoŜeniach odnośnie wizji „naturalnego” porządku społecznego. ZałoŜenia te pozwalają na

lepsze zrozumienie kulturowo-społecznego tła procesu dezaktywizacji zawodowej.

Pierwszą teoretyczną koncepcją funkcjonującą u powstania gerontologii społecznej była

teoria wycofania się. Zgodnie z nią wraz z osiąganiem coraz wyŜszego wieku seniorzy

powoli, lecz ustawicznie, wycofują się z konfiguracji dotychczasowych ról społecznych,

charakterystycznych dla średniego wieku, aby zwolnić miejsce jednostkom z kolejnej

generacji, a jednocześnie – poprzez powolne ograniczanie swej aktywności – aby

przygotować się na całkowite wycofanie – śmierć. W tym ujęciu waŜna jest rola instytucji

społecznych, tj. powszechnie aprobowanych nawyków myślenia o danej kwestii i jej

rozwiązywania, jako czynnika determinującego zachowania jednostki. A zatem

rozpowszechnione przekonanie, iŜ starszy wiek łączyć się powinien z przejściem na

zasłuŜoną emeryturę, uniemoŜliwia nawet zdrowym i chętnym do kontynuacji kariery

zawodowej osobom zdecydowanie się na spełnienie swych chęci101.

Z kolei teoria aktywności – choć jej konstytutywne twierdzenie mówi o większej satysfakcji z

Ŝycia seniorów bardziej zaangaŜowanych w róŜne sieci społeczne – zauwaŜa trudności ze

znalezieniem substytucji dla utraconych, wskutek np. przejścia na emeryturę czy owdowienia,

ról społecznych. Jednocześnie koncepcja ta dostrzega róŜnorodność potrzeb osób starszych,

które często nie mają ochoty na podejmowanie nowych form aktywności, skazując się

niekiedy na samotność i osamotnienie. W tym przypadku nacisk kładziony jest na rolę

szeroko pojętego środowiska społecznego jako czynnika zmuszającego często do

ograniczania swego zaangaŜowania zawodowego.

100 Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and

prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–246; 101 Mówiąc językiem współczesnej socjologii, społeczeństwo definiuje cultural deadline, wiek, w którym powinno dokonać się przejście z jednego stanu do drugiego, niezaleŜnie od woli jednostki.

130

Inne spojrzenie na interesującą nas kwestię posiada teoria wymiany. Jej podstawy bazują na

przekonaniu, iŜ wraz z osiąganiem coraz wyŜszego wieku zmniejsza się wartość posiadanych

zasobów (zdrowie, dochód, oszczędności, kapitał ludzki). Tym samym zmniejszają się

moŜliwości dokonywania wymiany z innymi jednostkami, co owocuje spadkiem uczestnictwa

osób starszych w Ŝyciu społecznym i powolnym wycofywaniem się z interakcji z innymi.

Dzieję się tak wskutek odczuwanego przez seniorów lęku przed nieekwiwalentną wymianą,

zaleŜnością, korzystaniem z czyjejś „łaski”. Obawa ta moŜe być rozwijana na tle zaleŜności

materialnej lub funkcjonalnej (konieczność uzyskiwania pomocy przy wykonywaniu pracy

zawodowej). Procesowi temu mogą choć częściowo zapobiegać posiadane niematerialne

zasoby – szacunek otoczenia, jego aprobata, mądrość Ŝyciowa czy czas znajdujący się w

dyspozycji. Tym samym wycofywanie się z rynku pracy oceniane być powinno jako

naturalna konsekwencja samouświadamiania sobie dochodzenia do wieku niskiej

produktywności.

Teoria modernizacji koncentruje się na obniŜaniu się statusu osób starszych wskutek

przemian cywilizacyjnych uruchomionych przez rozwój technologii ochrony zdrowia,

postępu gospodarczego, urbanizacji i masowej edukacji. W przypadku tej koncepcji –

uwaŜającej pozycję seniorów w „dobrych, starych czasach” za zdecydowanie korzystniejszą

niŜ obecnie – zmniejszanie się poziomu aktywności zawodowej seniorów związane jest

przede wszystkim z utratą przez nich – w szybko współcześnie się zmieniających warunkach

funkcjonowania gospodarki – kwalifikacji zawodowych i społecznych wymaganych w pracy.

Postęp technologiczny i szybkie wdraŜanie coraz bardziej zaawansowanych nowinek

technologicznych automatycznie zmniejszają konkurencyjność starszych wiekiem

pracowników, którzy z reguły mniej są skłonni do podejmowania szkoleń i podnoszenia

swych kwalifikacji profesjonalnych.

Interesujące nas w niniejszym opracowaniu zagadnienia mogą być równieŜ analizowane

dzięki odwołaniu się do teorii społecznej kompetencji i wyłamywania się. Zgodnie z tym

podejściem niekorzystne z punktu widzenia jakości Ŝycia i satysfakcji Ŝyciowej zachowania

seniorów mogą być opisane za pomocą modelu sprzęŜenia zwrotnego pomiędzy społecznymi

kompetencjami osób starszych a kryzysami wieku zaawansowanego. Kluczowym pojęcie jest

w takim przypadku samoocena seniora, a zwłaszcza podatność osoby starszej na uprzedzenia i

etykiety formułowane wobec niej. W przypadku silnego wpływu otoczenia na samoocenę

określenie osoby starszej jako niesamodzielnej prowadzić moŜe do zaniku jej zdolności do

podtrzymywania kontaktów z innymi – wskutek autodefiniowania siebie jako niezdolnej w

rezultacie wmówionej niesamodzielności do bycia interesującym dla innych partnerem (z

131

reguły pogarszanie się kompetencji społecznych prowadzi do dalszego etykietowania seniora

jako osoby jeszcze bardziej niesamodzielnej i ruch po spirali wmówionej niesamodzielności

jest dalej podtrzymany). Tym samym ageistowskie podejście i sformułowania obecne w

miejscu pracy samoczynnie przekładają się na niŜszą skłonność osoby starszej do

kontynuowania pracy zawodowej z uwagi na „wiarę” w prawdziwość opinii otoczenia.

Przedstawione powyŜej teoretyczne ramy wskazują na moŜliwości stosowania róŜnorodnego

podejścia do analizy interesujących nas w niniejszym opracowaniu kwestii. Zaletą

jednoczesnej prezentacji kilku konstruktów intelektualnych jest umoŜliwienie pełniejszego

wglądu w przyczyny prowadzące do pojawienia się dezaktywizacji zawodowej wśród

seniorów. Zwróćmy przy tym uwagę na fakt, iŜ o ile teoria modernizacji widzi we

występującym obecnie wczesnym i ostatecznym wychodzeniu z rynku pracy przez osoby

starsze efekt długookresowych zmian ekonomicznych i społecznych warunków Ŝycia

ludności, o tyle pozostałe wykorzystane podejścia skupiają się na podkreślaniu efektu wieku.

KaŜde z powyŜszych podejść moŜe być wykorzystywane do budowania analitycznych ram

przyszłej polityki rynku pracy wobec ludzi starszych ukierunkowanej na podtrzymywanie jak

najdłuŜszej aktywności starszych osób, przede wszystkim tych znajdujących się na przedpolu

starości.

5.Podsumowanie: wnioski i rekomendacje

Prezentowane w niniejszym raporcie dane jednoznacznie wskazują na utrzymujące się wśród

Polek i Polaków na przedpolu starości oczekiwania co do wczesnej dezaktywizacji

zawodowej przy jednoczesnej negatywnej ocenie własnych moŜliwości oddziaływania na to,

kiedy moment wycofania się z rynku pracy nastąpi. Czuje się bowiem obawę przed zmianą

dotychczasowych reguł gry w zakresie prawa emerytalnego i przed wymuszonym czynnikami

zewnętrznymi przejściem na emeryturę. Badani pośrednio – poprzez porównanie najlepszego

ich zdaniem i najbardziej prawdopodobnego wieku w momencie wypłaty pierwszego

świadczenia emerytalnego – wyraŜają obawę przed systemowym (tj. wynikającym z

rozwiązań prawnych i niskiego poziomu emerytur) zmuszaniem ich do dłuŜszego okresu

pracy, a jednocześnie wykazują ograniczone zainteresowanie pozytywnymi bodźcami do tego

zachęcającymi. Często wyraŜają opinie o chronicznym zmęczeniu pracą zawodową, czemu

towarzyszy przekonanie o współwystępowaniu w starszym wieku kłopotów zdrowotnych i

presji pracodawcy na wychodzenie z rynku pracy. Obraz starości – w tym równieŜ i obraz

132

rysujący się z opinii dzisiejszych 45- i 50-latków – rysujący się z tych opinii jest ewidentnie

niekorzystny, co potwierdza wyniki innych badań, ukazujących np. pełne zrozumienie

bezrobotnych pięćdziesięciolatków dla nie chcących ich zatrudnić pracodawców102.

Badani – jeśli juŜ chcieliby dłuŜej pozostać na rynku pracy – preferują podejmowanie działań

wymagających od nich jak najmniej wysiłku, przy jednoczesnym dostarczaniu jak

największych korzyści, przede wszystkim definiowanych w kategoriach materialnych. Patrząc

z tego punktu widzenia, rozwijanie moŜliwości zatrudnienia w niepełnym wymiarze pracy

wydaje się być tym rozwiązaniem, które jest optymalne. Z jednej strony bowiem umoŜliwia

ono wykonywanie pracy w mniej męczącym trybie, z drugiej zaś – łączenie pełnego

świadczenia z wynagrodzeniem za pracę.

Brak róŜnic pomiędzy oczekiwaniami odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę osób

ubezpieczonych w starym i nowym systemie emerytalnym wskazuje na nieświadomość

większości osób na przedpolu starości, mających obligatoryjne konta w OFE, z zasad

rządzących mieszanym systemem ubezpieczeń społecznych. Kazano im pod koniec lat 1990.

dokonać wyboru, zachęcając niekiedy „kokosami” – zarówno w postaci wysokich emerytur,

jak i owoców podawanych w trakcie egzotycznych podróŜy, na które, wzorem zachodnich

emerytów, stać miało ich polskich odpowiedników – lecz jednocześnie nie uświadamiając im

wynikającego stąd wyboru mieszanki: wiek przejścia na emeryturę/wysokość świadczenia.

Stąd teŜ jednym z zadań ZUS winno być przeprowadzenie szerokiej kampanii społecznej,

zapoznającej osoby naleŜące do nowego systemu ubezpieczeń społecznych z jego

podstawowymi zasadami, aby po osiągnięciu pięćdziesięciu kilku lat osoby te nie przeŜyły

gwałtownego rozczarowania i nie wykonywały pracy tylko i wyłącznie z powodu przymusu

ekonomicznego.

Ale wzmocnienie bodźców zachęcających do wydłuŜenia kariery zawodowej nie moŜe obejść

się jednocześnie bez większego zaangaŜowania pracodawców na rzecz zatrzymywania

starszych pracowników w ich dotychczasowych miejscach pracy. Niezbędna jest akcja

społeczna uświadamiająca pracodawcom wartość tych pracowników, co winno zasadzać się

na trzech fundamentach.

Po pierwsze, na podawaniu rzetelnych informacji o związku między wiekiem a

produktywnością. Choć prowadzone w ostatnich latach badania wśród starszych wiekiem

osób wskazują, iŜ generalnie brak jest przesłanek do jednoznacznego łączenia faktu

102 Niemczal E., 2006, Generacja 50 plus przez pryzmat doradztwa zawodowego, [w:] Z. Olejniczak (red.), Aktywność zawodowa i społeczna osób z grupy wiekowej 50 plus, WSZM, Leszno, 68-93; Szatur-Jaworska B., Rysz-Kowalczyk B., 2007, Raport z badania „Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse”, [w:] Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse, Akademia rozwoju Filantropii, Warszawa, 14-67

133

przekroczenia 45. roku Ŝycia z obniŜaniem się psychicznych i somatycznych predyspozycji

do wykonywania pracy103, pogląd taki wciąŜ funkcjonuje i to zarówno wśród seniorów, osób

na przedpolu starości, jak i wśród pracodawców. Jeśli jest zgodny z prawdą, to dotyczy to

prac fizycznych wymagających duŜej siły i wytrzymałości oraz prac umysłowych

wymagających szybkiej reakcji na bodźce. W pozostałych przypadkach spadek

produktywności jest powolny i nieznaczny, co więcej zazwyczaj bywa całkowicie

rekompensowany doświadczeniem i rutyną.

Po drugie, na uświadomieniu tym pracodawcom, którzy działają w sektorze usług rynkowych,

Ŝe starsi wiekiem kliencie wolą być obsługiwani przez starszych pracowników. Ludzie młodzi

bowiem zbyt szybko okazują zniecierpliwienie w sytuacji prośby o powtórzenie lub bardziej

szczegółowe wyjaśnienie, nie rozumieją konieczności mówienia nieco głośniej i wolniej.

Pracownicy bardziej zaawansowani wiekiem lepiej rozumieją specyficzne moŜliwości

komunikacyjne swych rówieśników lub równolatków swego starszego rodzeństwa czy

rodziców. Wzrastająca – wskutek starzenia się ludności – liczba seniorów-klientów oraz

rosnąca waŜność usług przekładają się tym samym na wzrost wartości pracowników, w

przypadku których nie następuje z reguły spadek produktywności, o czym była mowa

wcześniej.

Po trzecie, w warunkach wzrastających w Polsce niedoborów na rynku pracy pracodawcy

winni pamiętać o mniejszej mobilności starszych pracowników, co przekłada się na ich niŜszą

skłonność do zmiany miejsca pracy, a tym samym na większą stabilność zatrudnienia. Koszt

naboru i przeszkolenia często zmieniających pracę młodszych pracowników prowadzi często

do utraty iluzorycznych zysków związanych z ich zatrudnianiem.

Na co dzień wciąŜ myślimy o rzeczywistości w kategoriach binarnych – coś jest lub nie jest.

Tymczasem rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana, zarówno gdy mówimy o

stanach, jak i – tym bardziej – o procesach. Przechodzenie na emeryturę równieŜ

rozpatrywane być musi jako proces charakteryzujący się w sytuacji poszczególnych jednostek

nie tylko zróŜnicowaniem wynikającym z odmiennego kalendarza, ale i przebiegu. Sukces

nakłaniania osób posiadających juŜ wypracowane uprawnienia do świadczenia emerytalnego

do kontynuowania kariery zawodowej zaleŜeć będzie zapewne w duŜym stopniu od

umiejętności zorganizowania elastycznego i stopniowego wychodzenia z rynku pracy, tj.

103 Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157.

134

pracy w niepełnym wymiarze połączonej z otrzymywaniem niepełnej (zredukowanej w

odpowiednim stopniu) emerytury.

NaleŜy równieŜ rozbudować system szkoleń dla starszych wiekiem pracowników, aby

zapewnić im aktualizację posiadanej wiedzy i kompetencji, których niedostatek zwłaszcza w

przypadku szeroko rozumianej obsługi komputera często zmniejsza ich szanse na rynku

pracy.

Z uwagi na generalnie niskie zainteresowanie wymagającymi własnego zaangaŜowania

środkami wzmocnienia posiadanego kapitału ludzkiego (szkolenia, treningi) pracowników na

przedpolu starości104 naleŜy uświadamiać juŜ dzisiejszym dwudziesto-, trzydziestolatkom, jak

szybko dezaktualizuje się ich wartość jako pracowników i jak niezbędne jest stałe

podnoszenie swych kwalifikacji. Tylko takie działanie zapewni, iŜ gdy owe osoby osiągną

wiek 45 i więcej lat wciąŜ będą gotowe do szkolenia się i przekwalifikowania.

Literatura:

Borkowska-Kalwas T., 2002, Aktywność zawodowa ludzi starych, [w:] J. Halik (red.) Starzy ludzie w Polsce.

Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, 49-52

Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane starzeniem

się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się

ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169

GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania

Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, 210 s.

HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, 18 s.

Kabaj M., 2008, Aktywność zawodowa i samozatrudnienie ludzi starszych, [w:] Polska w obliczu starzenia się

społeczeństwa. Diagnoza i zespół działań, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 105-136

Kostrubiec S., 1999, Aktywność ekonomiczna osób starszych, [w:] Seniorzy w polskim społeczeństwie, ZWS

GUS, Warszawa, 155-174

Kotowska I. E., 2008, Zmiany aktywności zawodowej a proces starzenia się ludności, [w:] J. T. Kowaleski, P.

Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się z perspektywy nauk o pracy i polityce społecznej, ZDiGS UŁ, Łódź,

13-33

Levy B. R., Banaji M. R., 2002, Implicit ageism, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice

against older persons, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 49–75

Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem

wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i

wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157

Niemczal E., 2006, Generacja 50 plus przez pryzmat doradztwa zawodowego, [w:] Z. Olejniczak (red.),

Aktywność zawodowa i społeczna osób z grupy wiekowej 50 plus, WSZM, Leszno, 68-93

104 Urbaniak B. (red.), 2007, Pracownicy po 45 roku Ŝycia wobec barier na rynku pracy, DW Elipsa, Warszawa, 79 s.

135

Palmore E. B., 1990, Ageism: negative and positive, Springer Publishing Company, New York, 219 s.

Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and

prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–246

Perek-Białas J., Ruzik A., 2004, Aktywizacja starszych ludzi na rynku pracy: bariery i moŜliwości, [w:] J. T.

Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i za-groŜenia, Wyd. UŁ, Łódź,

431–438

Szarfenberg R., 2007, Człowiek i polityka społeczna – w perspektywie przyszłości, [w:] Europa w perspektywie

roku 2050, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 249-281

Szatur-Jaworska B., 2004, Czy ludzie starzy są w Polsce zbiorowością zmarginalizowaną?, [w:] Samodzielność

ludzi starych z perspektywy medycyny i polityki społecznej. Dotychczasowe doświadczenia UE i Polski,

PTG, Warszawa, 153-168

Szatur-Jaworska B., Rysz-Kowalczyk B., 2007, Raport z badania „Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+.

Bariery i szanse”, [w:] Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse, Akademia rozwoju

Filantropii, Warszawa, 14-67

Szukalski P., 1999, Zmiany wieku przechodzenia na emeryturę, „Gospodarka Narodowa”, nr 10, 69-78

Szukalski P., 2005, Okres pracy, bezrobocia i bierności zawodowej a poziom wykształcenia we współczesnej

Polsce, [w:] L. Frąckiewicz (red.), Wykluczenie społeczne, Wyd. AE, Katowice, 231-244

Szukalski P., 2007, ZagroŜenia praw osób starszych na rynku pracy w Polsce, Ekspertyza dla Biura Rzecznika

Praw Obywatelskich RP, 14 s.

UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Raport o rozwoju społecznym. Polska 1999. Ku

godnej, aktywnej starości, Warszawa, 130 s.

Urbaniak B. (red.), 2007, Pracownicy po 45 roku Ŝycia wobec barier na rynku pracy, DW Elipsa, Warszawa, 79

s.

Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité francaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXIe

siècle, INED, Paris, 102 s. + CD

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 1997, Rocznik Statystyczny Ubezpieczeń Społecznych. System

pozarolniczy, 1990-1995, Warszawa, 214 s.

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2002, Informacja statystyczna o systemie ubezpieczeń społecznych.

System pozarolniczy, 1996-1998, Warszawa, 233 s.

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2004a, Rocznik Statystyczny Ubezpieczeń Społecznych. System

pozarolniczy, 1999-2002, Warszawa, 202 s.

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2004b, WaŜniejsze informacje statystyczna z

zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2003 r., Warszawa, 45 s.

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2005, WaŜniejsze informacje statystyczna z

zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2004 r., Warszawa, publikacja

dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 13.09.2005

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2006, WaŜniejsze informacje statystyczna z

zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2005 r., Warszawa, publikacja

dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 10.05.2008

136

ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2007, WaŜniejsze informacje statystyczna z

zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2006 r., Warszawa, publikacja

dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 10.05.2008

137

ElŜbieta Bojanowska

Opieka nad ludźmi starszymi

1.Wprowadzenie

Starość to szczególny okres w Ŝyciu kaŜdego człowieka. Okres, w którym pojawiające

się problemy są nie tylko problemem jednostki, ale równieŜ społeczeństwa. Nie chodzi,

bowiem o to, by Ŝyć, ale chodzi o to, by Ŝyć godnie, aby mieć moŜliwość zaspakajania

potrzeb, głównie w środowisku zamieszkania. Sytuacja Ŝyciowa-społeczna, zdrowotna i

ekonomiczna w znacznym stopniu wpływa na proces starzenia się, moŜe go przyspieszyć lub

spowolnić. ZaleŜy to przede wszystkim od środowiska, w jakim przebywa człowiek stary,

oraz jego stosunku do własnej starości105. Dlatego tak waŜne jest zabezpieczenie społeczne, tj.

system świadczeń i uprawnień gwarantujących bezpieczeństwo socjalne jednostce. Obejmuje

ono ubezpieczenia społeczne, ochronę zdrowia, pomoc społeczną oraz pomoc rodzinie w

wypełnianiu jej funkcji. W odniesieniu do ludzi starych system zabezpieczenia społecznego

powinien gwarantować: stałe i systematyczne dochody w wysokości niezbędnej dla

zaspokojenia potrzeb Ŝyciowych, dostęp do usług niezbędnych ze względu na indywidualne

potrzeby oraz niezbędną sieć kontaktów społecznych.

Zmiany wprowadzone po 1999r., których celem było odejście od scentralizowanej

polityki społecznej na rzecz kształtowania jej przez społeczności lokalne i samorządy, objęły

m.in.: decentralizację funkcji społecznej państwa oraz komercjalizację i prywatyzację usług i

instytucji zabezpieczenia społecznego. Proces decentralizacji miał na celu trafniejsze i

skuteczniejsze rozpoznanie potrzeb lokalnego środowiska, przy jednoczesnym maksymalnym

wykorzystaniu moŜliwości tkwiących w samym tym środowisku. Komercjalizacja i

prywatyzacja usług objęła m.in.:

- ubezpieczenia społeczne – przez stworzenie quasirynkowego sektora w ubezpieczeniach

emerytalnych;

- ochronę zdrowia – gdzie nastąpiło przeniesienie znacznej części kosztów usług ochrony

zdrowia na indywidualnych uŜytkowników tych usług;

- pomoc społeczną – przez obciąŜenie kosztami utrzymania mieszkańców domów pomocy

społecznej (dps) ich samych lub rodzinę, a dopiero w dalszej kolejności samorządy gminne.

105 Bromley D.B., Psychologia starzenia się, PWN, Warszawa 1969.

138

Świadczenia w ramach systemu pomocy społecznej mieszczą się w następujących

zakresach:

— pomocy środowiskowej w miejscu zamieszkania - sprawowanej przez

pracowników ośrodków pomocy społecznej (OPS), zapewniającej podopiecznym wszystkie

świadczenia przysługujące im na pod stawie ustawy o pomocy społecznej, oraz

- pomocy instytucjonalnej - w domach pomocy społecznej, będących placówkami

stałego bądź czasowego pobytu dla osób starszych, które ze względu na stan zdrowia, wiek,

są zmuszone z niej skorzystać.

Celem tej części opracowania jest w sposób szczególny rozpoznanie skali i rodzaju

sieci wsparcia krewniaczego i instytucjonalnego, na które będą mogli liczyć przyszli seniorzy,

oraz pokazanie zakresu obowiązków publicznych w tym zakresie. Wskazanie podmiotów,

które według respondentów będą odpowiedzialne za opiekę nad osobami starszymi oraz

sposoby i formy jej realizowania. Stanowi to waŜny element do wskazania kierunków

działania, tak by skutecznie zapewnić osobom starszym bezpieczeństwo społeczne. NaleŜy

pamiętać, iŜ przeprowadzone badania dotyczą percepcji starości oraz wyobraŜeń i planów

dotyczących opieki na starość i jej rodzaju. Większość dotychczasowych badań na temat

opieki wobec osób starszych dotyczyła czasu teraźniejszego bądź przeszłego. Celem zaś tej

analizy było poznanie oczekiwań osób znajdujących się na przedpolu starości. W związku z

tym wnioski wynikające z niej stanowią wyzwanie dla polskiej polityki społecznej oraz

przyczynek do zmian w systemie zabezpieczenia społecznego. Dla projektowania polityki

społecznej, w tym zmian w organizowaniu i finansowaniu zabezpieczenia społecznego,

waŜne jest równieŜ przygotowanie się do starości generacji powojennego wyŜu

demograficznego.

Jak podkreśla P. Błędowski Polityka społeczna wobec ludzi starych nie moŜe być

wyłącznie polityką organizowania pomocy ludziom starym, ale powinna być polityką pomocy

w organizowaniu ich Ŝycia106. W polityce społecznej państwa potrzebne są wielokierunkowe

działania wspierające rodzinę w wypełnianiu jej funkcji, zarówno ekonomicznych, jak i

opiekuńczych, czy pielęgnacyjnych. Pomoc rodzinie w wypełnianiu jej funkcji wiąŜe się z

koniecznością rozwoju w środowisku zamieszkania zarówno wielu specjalistycznych usług

społecznych w zakresie ochrony zdrowia czy rehabilitacji, ale i stworzenia otoczenia

przyjaznego osobom starszym tzw. małej architektury. Zmiany, jakie nastąpiły w obszarze

zabezpieczenia społecznego, niestety nie wzmocniły, czy nie ułatwiły rodzinie realizację jej

106 P. Błędowski, Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, SGH, Warszawa 2002, s. 231

139

zadań. Wręcz przeciwnie, w zakresie opieki i pielęgnacji osób starszych większość

obowiązków została złoŜona na barki rodziny, bez jakiegokolwiek wsparcia. A przecieŜ

naleŜy pamiętać, na co zwraca uwagę Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny,

osiągnięcie zaawansowanego wieku w jak najlepszej kondycji jest wartościowym celem. (…)

Tendencja ta pociągnie za sobą wzrost wydatków na cele zdrowotne i pielęgnacyjne oraz

będzie wymagać utworzenia nowych towarów i usług przeznaczonych dla osób w starszym

wieku107. Według B. Bień, która potwierdza opinię J. Derejczyka, nie istnieje w Polsce system

opieki geriatrycznej, natomiast funkcjonująca opieka zdrowotna (w tym rehabilitacyjna) jest

niespójna, zdezintegrowana, zróŜnicowana i nie spełnia standardów jakości, dostępności i

pełnego zaspokojenia potrzeb pacjentów, w tym świadczeń pielęgniarek środowiskowych108.

2.Rodzina i środowisko zamieszkania jako miejsce Ŝycia człowieka starszego

Rodzina od wieków jest uznawana za podstawę istnienia i funkcjonowania

społeczeństwa. Wskazanie na podstawowe funkcje rodziny uświadamia nam, Ŝe nie ma w

społeczeństwie innej, o wielu złoŜonych funkcjach „instytucji”, która mogłaby zastąpić

rodzinę, zaspokoić wszechstronnie potrzeby jednostki i wypełnić – podobnie jak rodzina – te

wszystkie waŜne funkcje, które wypełnia rodzina109. Właśnie w rodzinie odbywa się transfer

międzypokoleniowy pomiędzy generacjami. MoŜemy oczywiście mówić o jeszcze o

transferze publicznym, ale ze względu na wyniki badań w sposób szczególny skupię się na

transferach prywatnych, mających miejsce w postaci pomocy materialnej (rzeczowej i

finansowej), transferów czasu (w postaci świadczonych usług), jak i emocjonalnej.

Międzypokoleniowy transfer w postaci usług bytowych jest chyba jedynym, którego bilans

jest korzystny dla starszego pokolenia. (…) Transfer zaś w postaci rzeczowej bądź pienięŜnej

płynie przede wszystkim od rodziców do dzieci, od starszych do młodszych110. Potwierdzają to

107 Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie: „Rodzina a zmiany demograficzne”, Bruksela 2007, s.6 108 B. Bień, Z.B. Wojszel, J. Wilmańska, J. Sienkiewicz, Starość pod ochroną. Opiekunowie rodzinni Niesprawnych Osób Starych w Polsce. Porównawcze studium Środowiska Miejskiego i Wiejskiego, Białystok-Kraków, 2001 109 J. Hrynkiewicz, Rodzina jako naturalny sprzymierzeniec rozwoju społecznego i ekonomicznego, referat wygłoszony na Forum Międzyparlamentarnym towarzyszącemu IV Światowemu Kongresowi Rodzin, Warszawa 12 maja 2007, s. 11 (maszynopis) 110 S. Golinowska (red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP, Warszawa 1999, s.81

140

równieŜ badania przeprowadzone pod kierunkiem J. Halika111. Wskazuje na to równieŜ L.

Dyczewski pisząc, Ŝe pomoc finansowa i rzeczowa ma wyraźnie kaskadowy kierunek, tzn.

płynie ona głównie od pokoleń starszych ku młodszym112. Badania GUS zaś wskazują, iŜ w

zakresie wsparcia finansowego istnieją niezaspokojone potrzeby wśród osób starszych.

Jednocześnie duŜa część emerytów i rencistów deklaruje, Ŝe świadczy wsparcie na rzecz

innych osób113. T. Parsons, czołowy przedstawiciel funkcjonalizmu, definiuje integrację

społeczną jako rodzaj stosunku między jednostkami w systemie, na mocy którego działają one

w ten sposób, aby wspólnie zapobiec rozpadowi systemu i utrzymać jego trwałość, a

jednocześnie „współpracować” nad utrzymaniem jego funkcjonowania jako całości114.

Dlatego istniejące wśród członków grup więzi, relacje, potrzeby czy róŜnego rodzaju

zobowiązania, zaleŜności świadczą nie tylko o toŜsamości grupy, ale i o jej zintegrowaniu

jako społecznej struktury. Współczesne podejście do rodziny traktuje ją jako strukturę, czy teŜ

system wzajemnych interakcji, w którym wyróŜnić moŜna określone podsystemy. To, co

dzieje się wewnątrz podsystemu, wpływa nie tylko na osoby tworzące go, ale takŜe oddziałuje

na innych członków rodziny oraz relacje między nimi.115 Jak pisze B. Synak, mimo, Ŝe coraz

więcej osób starszych mieszka samodzielnie, najwaŜniejszą instytucją zaspakajania potrzeb,

podstawową grupą oparcia i poczucia bezpieczeństwa, terenem aktywności i źródłem

satysfakcji Ŝyciowej jest nadal rodzina116. Potwierdzają to badania Z. Szaroty, która wskazuje,

Ŝe optymalne warunki rozwoju starzejącej się osoby istnieją w środowisku rodzinnym117.

Komisja Europejska, zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, to Ŝe rodziny nie będą

mogły same rozwiązać problemu opieki nad osobami starszymi, bez względu czy będą one

zaleŜne, czy samodzielne. Natomiast poprawa stanu zdrowia dzisiejszych młodych pokoleń

pozwala przewidywać, Ŝe osoby w podeszłym wieku w przyszłości będą pozostawać coraz

dłuŜej samodzielnie i będą pragnęły mieszkać we własnym domu. Dlatego opieka

„intensywna” będzie coraz bardziej koncentrowała się na końcowym okresie Ŝycia118.

111 Por. J. Halik (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002, ss. 39-44, 62. 112 L. Dyczewski, Więź między pokoleniami w rodzinie, TN KUL, Lublin 2002, s. 82 113 M. Daszyńska, ZróŜnicowanie warunków Ŝycia w Polsce 1997r, GUS, Warszawa, 1998. 114 T. Parsons, Szkice z teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1972, s.77 115 M. Braun – Gałkowska, Psychologiczna analiza systemów rodzinnych osób zadowolonych i niezadowolonych z małŜeństwa, Lublin 1992, s. 8. 116 B. Synak (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk, 2000, s. 14 117 Z. Szarota, Gerontologia społeczna i oświatowa, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków, 2004, s. 95. 118 Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich, Zielona Księga: „Wobec zmian demograficznych: nowa solidarność między pokoleniami, Bruksela 2005, s. 10

141

A zatem, wzajemna pomoc i współzaleŜność pokoleń w rodzinie jest najlepszym

rozwiązaniem, zarówno dla osób starszych, jak i dla dzieci. Tak, by człowiek stary był nie

tylko przedmiotem troski i opieki, ale cennym źródłem doświadczenia i mądrości Ŝyciowej.

Jan Paweł II pisał, Ŝe człowiek stary nie jest tylko „przedmiotem” troski, opieki i słuŜby. On

sam moŜe wnieść cenny wkład w Ewangelię Ŝycia. MoŜe i powinien wykorzystywać bogate

doświadczenie, jakie zdobył w ciągu lat swojego Ŝycia, aby przekazywać mądrość, świadczyć

o nadziei i miłości.119

Wśród naszych respondentów dominuje tradycyjne podejście w zakresie

preferowanych form opieki nad osobami starszymi oraz wciąŜ wysoka ranga rodziny w

systemie wartości społeczeństwa polskiego. Jednak, jak wskazuje J. Grotowska-Leder,

zabezpieczająca rola rodziny zmienia się współcześnie wskutek oddziaływania procesów

globalnych, takich jak: instytucjonalizacja i indywidualizacja Ŝycia. Bowiem z jednej strony –

rozwój instytucji wspierających rodzinę, takich jak domy pomocy społecznej czy usługi

opiekuńcze, ogranicza odpowiedzialność rodzin za ich najstarszych członków. Z drugiej zaś

strony wzrost liczby obywateli niesamodzielnych finansowo, z racji wieku czy

niepełnosprawności, skutkuje wzrostem wydatków z budŜetu na cele socjalne.120

3.Odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi:

Potwierdzeniem powyŜszej analizy są uzyskane wyniki badań na temat najbardziej

odpowiedniego sytemu opieki nad osobami starszymi oraz jego sposobu realizacji (rys.1).

Respondenci mieli moŜliwość wyboru odpowiedzi spośród następujących stwierdzeń:

odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi ponosi całe społeczeństwo, państwo,

instytucje samorządowe, potomstwo i rodzina.

119 Jan Paweł II naucza. Ku małŜeństwu i rodzinie, oprac. A. Sujka, Kraków-Ząbki 1997, s.221. 120 J. Grotowska – Leder, Osoby w wieku sędziwym a materialne wsparcie rodzinne, (w:) J.T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, UŁ, Łódź 2006, s. 157.

142

Rysunek 1 Podmioty odpowiedzialne za opiekę nad osobami starszymi (w %)

Większość respondentów, niezaleŜnie od płci i wieku, uwaŜa, Ŝe opieka nad rodzicami

w starszym wieku naleŜy zdecydowanie do obowiązków dzieci (58,8%). Najczęściej

wskazywały na to osoby mieszkające na wsi (65,2%), miastach o 200 tys. i więcej

mieszkańców (62,9%) oraz miastach od 20 do 49 tys. mieszkańców (62,5%), z

wykształceniem średnim zawodowym (63,4%) i zasadniczym zawodowym (60,5%)

Nieco mniej zwolenników znalazł pogląd, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest

zdecydowanie obowiązkiem całej rodziny (39,6%). RównieŜ i w tej grupie zmienne, takie jak

płeć i wiek, nie róŜnicują respondentów. Wpływ zaś na udzielane odpowiedzi miało miejsce

zamieszkania i wykształcenie. Analogicznie do powyŜszych korelacji, częściej z tym

stwierdzeniem zgadzały się osoby mieszkające na wsi (47,8%), miastach mających od 20 do

49 tys. mieszkańców (40,9%) i miastach liczących 200 tys. mieszkańców i więcej (39,7%), z

wykształceniem zasadniczym zawodowym (42,2%) i średnim zawodowym (42,1%).

Zdecydowanie najmniejszym poparciem pogląd ten cieszył wśród osób z wykształceniem

wyŜszym (31,7%), kawalerów i panien (29,3%).

Opinię, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest obowiązkiem całego społeczeństwa i

powinna być sprawowana za pośrednictwem instytucji społecznych, w sposób zdecydowany

30,2

40,3

22

4,7

2,3

27,3

37,3

26,2

6,7

2

58,8

29,9

8

1,81,2

39,6

36,6

17,1

4,4

2

0

10

20

30

40

50

60

Obowiązek

społeczeństwa

Obowiązek gminy Obowiązek dzieci Obowiązek

rodziny

Zdecydowanie się zgadzam

Zgadzam się

Brak zdania

Nie zgadzam się

Zdecydowanie się niezgadzam

143

wyraŜa 30,2% respondentów, zaś 22% badanych nie ma w tej kwestii zdania. Najczęściej

pogląd ten wyraŜają osoby z wykształceniem podstawowym (36,7%), mieszkające w

miastach od 20 do 49 tys. mieszkańców (43%), naleŜący do grupy biernych zawodowo

(40,8%) lub pracowników wykonujących proste prace (38%), kawalerowie bądź panny

(56,1%).

Przekonanie, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest obowiązkiem gminy, wyraŜa w

sposób zdecydowany 27,3% badanych. Częstość wyraŜania takiego poglądu wzrasta wraz z

wiekiem respondentów (22,1% respondentów w wieku 45-49 lat, 32,5% - w wieku 55-59 lat).

W sposób szczególny wiąŜe się z wykształceniem podstawowym (36,7%) i byciem

pracownikiem wykonującym proste prace (39,1%), byciem osobami stanu wolnego –

kawalerami i pannami (58,3%).

Deklaracje naszych respondentów są zgodne z wynikami m.in. badań

przeprowadzonych pod kierownictwem I. E. Kotowskiej. Wynika z nich, iŜ odpowiedzialność

za opiekę nad osobami starszymi ponoszą przede wszystkim dzieci, choć jest to takŜe

zobowiązanie całej rodziny. Pogląd o odpowiedzialności całego społeczeństwa i pośrednictwa

instytucji społecznych znajdował mniejsze poparcie.121

Jak widać, według opinii respondentów odpowiedzialność za opiekę nad osobami

starszymi ponoszą przede wszystkim dzieci, potem pozostała rodzina. WiąŜe się to ze

szczególnym rodzajem więzi społecznej, jaką jest więź między pokoleniami w rodzinie oraz z

relacją rodzice - dzieci. Opinia na temat odpowiedzialności całego społeczeństwa, instytucji

społecznych i samorządowych za opiekę nad osobami starszymi znajduje znacznie mniejszą

akceptację wśród respondentów. Opieka instytucjonalna traktowana jest w duŜym stopniu

jako reakcja na deficyt pomocy rodzinnej w sytuacji róŜnego rodzaju potrzeb. Rodzina jest

więc tą instytucją, która ma dla człowieka podstawowe znaczenie. Rodzina, jest tym

środowiskiem, w którym szuka się z jednej strony oparcia i pomocy, z drugiej zaś

bezpieczeństwa, szacunku i zrozumienia. Dlatego, jak mówi B. Szacka, mimo zmian

zachodzących w strukturze i funkcjach rodziny, w społeczeństwie polskim znaczna część jego

członków traktuje rodzinę jako instytucję bardzo waŜną.122 Rodzina bowiem odgrywa

szczególną rolę we wszystkich fazach ludzkiego Ŝycia. A dla ludzi starszych jest naturalnym

środowiskiem, od którego oczekują wsparcia duchowego, fizycznego bądź materialnego. I nie

121 I. E. Kotowska (red.), Polityka ludnościowa – cele, rozwiązania, opinie, SGH, Warszawa 2003, s. 108 (maszynopis). 122 B. Szacka, Wprowadzenie do socjologii, Oficyna Naukowa, Warszawa 2003 s.388.

144

chodzi tu tylko o przestrzeń, w której Ŝyją, ale o cały zespół relacji, jaki powstaje w rodzinie.

Bowiem rodzina jest tym podmiotem, który integruje jej członków.123

Zawodność pomocy najbliŜszych zwiększa się pod wpływem czynnika

demograficznego, związanego z postępującą zmianą proporcji między liczebnością starszego i

młodszego pokolenia Polaków. PoniewaŜ rodziny będą mniej liczne, problem zapewnienia

opieki będzie narastał.

Tabela 1 Stopień zgadzania się z opinią, Ŝe osoby starsze powinny mieszkać w domach

pomocy społecznej tylko w sytuacji, gdy nikt z rodziny nie moŜe się o nie zatroszczyć

Lp.

Osoby starsze powinny mieszkać w domach pomocy społecznej

tylko w sytuacji, gdy nikt z rodziny nie moŜe się o nie zatroszczyć

Częstotliwość (w%)

N=1 500

1 Zdecydowanie się zgadzam 33,4

2 Zgadzam się 37,3

3 Ani się zgadzam ani się nie zgadzam 20,3

4 Nie zgadzam się 5,3

5 Zdecydowanie się nie zgadzam 3,4

6 Brak odpowiedzi 0,3

Razem 100,0

Tabela 2 Stopień zgadzania się z opinią, Ŝe domy pomocy społecznej są dobrym

rozwiązaniem dla osób starszych

Lp.

Domy pomocy społecznej są dobrym rozwiązaniem dla osób

starszych

Częstotliwość (w%)

N=1 500

1 Zdecydowanie się zgadzam 12,3

2 Zgadzam się 24,6

3 Ani się zgadzam ani się nie zgadzam 35,3

4 Nie zgadzam się 17,8

5 Zdecydowanie się nie zgadzam 9,6

6 Brak odpowiedzi 0,5

Razem 100,0

123 B. Szatur – Jaworska, P. Błędowski, M. Dzięgielewska, Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2006, s. 88.

145

Rodzina równieŜ jest podstawowym elementem, który decyduje o przyzwoleniu na

zamieszkanie w domu pomocy społecznej (tab. 1). Istnieje, bowiem powszechne przekonanie,

Ŝe moŜliwość zamieszkania w dps-ach zaleŜy od okoliczności, w jakich mogą znaleźć się

osoby starsze, tzn. czy rodzina moŜe, czy teŜ nie, zapewnić im opiekę. Rozkład odpowiedzi

dotyczących stwierdzenia, iŜ „domy pomocy społecznej są dobrym rozwiązaniem dla osób

starszych”, wskazuje, Ŝe ta forma instytucjonalnej pomocy osobom starszym nie znajduje

uznania wśród naszych rodaków na przedpolu starości (tab. 2). Zdecydowanie więcej osób

dopuszcza tę formę opieki nad osobami starszymi w sytuacji, gdy rodzina nie moŜe się nimi

zająć.

Rozkład opinii dotyczących sytuacji zamieszkiwania w domach pomocy społecznej

(DPS), gdy rodzina nie moŜe się zatroszczyć osobą starszą, nie ma związku z płcią, wiekiem,

stanem cywilnym oraz miejscem zamieszkania respondentów. Natomiast osoby z

wykształceniem podstawowym, mieszkające w miastach z liczbą wielkości od 20 do 49 tys.

mieszkańców wyraŜają częściej swoją opinię na temat zamieszkania w domu pomocy

społecznej w sposób bardziej zdecydowany.

Dominująca część respondentów (35,3%) nie uwaŜa dps-u jako dobrego rozwiązania

dla osób starszych. Akceptację tej formy pomocy częściej wykazują osoby mające powyŜej

50. roku Ŝycia, mieszkające w miastach do 200 tys. mieszkańców z wykształceniem

podstawowym i zawodowym, nie będące nigdy aktywne zawodowo, bądź wykonujący proste

prace, stanu wolnego – kawalerowie i panny.

RównieŜ przywołane wyŜej badania przeprowadzone przez zespół pod kierunkiem I.

E. Kotowskiej, wskazują na sprzeciw wobec domów pomocy społecznej jako formy

instytucjonalnej opieki nad osobami starszymi. Aprobata tego rozwiązania występuje jedynie

w sytuacji przymusowej.124

4.Formy i rodzaje pomocy na starość oraz podmioty ją świadczące

Potwierdzeniem opinii na temat najbardziej odpowiedniego sposobu opieki nad

osobami starszymi są odpowiedzi na pytanie dotyczące wyobraŜenia respondenta o własnej

starości i najbardziej preferowanej dla siebie formy opieki (rys. 2)

124 I. E. Kotowska (red.), op. cit., s.118.

146

Rysunek 2 Preferowane przez respondentów formy pomocy na starość

Zdecydowana większość badanych, niezaleŜnie od płci (kobiety – 55,4%, męŜczyźni –

55,6%), chciałaby mieszkać we własnym mieszkaniu, korzystając z doraźnej pomocy osób

bliskich: rodziny, przyjaciół, sąsiadów. Za wyborem tym kryje się z jednej strony potrzeba

niezaleŜności, samodzielności, z drugiej zaś oczekiwanie, Ŝe w razie potrzeby znajdą się

osoby bliskie, które udzielą wsparcia. Ta forma pomocy największym poparciem spotkała się

ze strony osób w wieku 45-49 lat (61,8%), z wykształceniem średnim ogólnokształcącym i

pomaturalnym (69,8%) oraz wyŜszym (68,3%), mających współmałŜonków (58%),

mieszkających w miastach powyŜej 200 tys., naleŜących do grupy zawodowej obejmującej

parlamentarzystów, wyŜszych urzędników i kierowników (70,3%). NajniŜsze poparcie

udzielili tej formie pomocy respondenci w wieku 60-65 lat (47,1%), z wykształceniem

niepełnym podstawowym i podstawowym (32,1%), mieszkający w miastach mających od 20

tys. do 49 tys. mieszkańców (43,2%), naleŜący do grupy zawodowej, jaką są rolnicy,

ogrodnicy, leśnicy i rybacy (30%). Jak więc widać, niezaleŜność od osób bliskich uzyskuje

wysoką rangę wśród osób znajdujących się w najlepszym połoŜeniu społecznym, biorąc pod

uwagę wiek, wykształcenie i przynaleŜność do grupy zawodowej.

0,51%2%

9%

25%

7%

55%

1. Mieszkać we własnymmieszkaniu - pomoc doraźna osóbbliskich

2. Dzielić mieszkanie z dziećmi,wnukami lub dalszą rodziną

3. Mieszkać we własnymmieszkaniu, mając prywatnieopłaconą pomoc

4. Mieszkać we własnymmieszkaniu mając bezpłatną stałąpomoc, np. z pomocy społecznej,PCK, Caritas, itp.5. Zamieszkać w prywatnym d.p.s.

6. Zamieszkać wspólnie z innymistarszymi ludźmi w celuwzajemnego wspomagania się

7. Zamieszkać w państwowym(samorządowym) d.p.s.

147

O całkowitym związaniu swojego losu z rodziną myśli co czwarty respondent,

deklarując chęć wspólnego zamieszkania z dziećmi, wnukami lub dalszą rodziną. Preferencje

kobiet (24,4%) i męŜczyzn (26,7%), jak i osób przynaleŜących do róŜnych grup stanu

cywilnego są zbliŜone. Częściej aniŜeli inne grupy zamieszkiwanie w domu z dziećmi lub

rodziną preferowały osoby w wieku 60-65 lat (34,6%), z wykształceniem podstawowym

(37,6%), rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy (52,7%).

Opiekę we własnym domu - niezaleŜnie, czy będzie ona zapewniona przez prywatnie

stałą opłacaną pomoc, czy przez bezpłatną pomoc ze strony np.: pomocy społecznej, PCK,

Caritas lub innych organizacji społecznych lub kościelnych - wybierają respondenci o

zbliŜonych cechach demograficzno-społecznych. Są to częściej kobiety, aniŜeli męŜczyźni, w

wieku 50-54 lat, z wykształceniem podstawowym lub zawodowym, mieszkające w miastach

poniŜej 20 tys. mieszkańców, które w przewaŜającej mierze nigdy nie były aktywne

zawodowo. NaleŜy jednak podkreślić, iŜ - wybierając niezaleŜność od rodziny - ankietowani

częściej chcą pozostać we własnym mieszkaniu, mając zapewnioną profesjonalną, opłaconą

przez siebie opiekę, rzadziej zaś bezpłatną pomoc instytucji powołanej do tego typu

działalności. Badani sporadycznie wybierają dom pomocy społecznej – niezaleŜnie, czy jest

on prywatny czy państwowy. Praktycznie nie interesuje ich takŜe moŜliwość zamieszkania

wspólnie z innymi starymi ludźmi w celu wzajemnego wspierania się.

Wybory badanych wskazują, Ŝe niezaleŜność i samodzielność stanowią dla nich

istotne wartości. Warto przy tym podkreślić, Ŝe uznaniem cieszą się wyłącznie te rozwiązania,

które stwarzają osobom starszym moŜliwość pozostania im w ich naturalnym środowisku.

Potwierdzają to wyniki badań zawarte w Raporcie o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku

godnej aktywnej starości. Zgodnie z nimi ludzie deklarują, iŜ najbardziej poŜądanym przez

nich modelem zamieszkiwania jest mieszkanie blisko dzieci, ale osobno. Jednocześnie od

dzieci oczekują pomocy na wypadek choroby czy zaistnienia innych trudnych sytuacji

Ŝyciowych. Wynika z tego, iŜ waŜne jest, aby więzi rodzinne były trwałe i mocne, a

jednocześnie by ludzie starsi cieszyli się duŜą niezaleŜnością.125

Kolejnym waŜnym problemem podjętym w badaniu jest pomoc w sytuacji, gdy osoba

starsza wymaga jej stale w Ŝyciu codziennym. Respondenci byli proszeni o wskazanie, kto

lub jaka instytucja moŜe w najlepszy sposób tę pomoc zapewnić. W kafeterii odpowiedzi

uwzględniono następujące moŜliwości: Ŝona/mąŜ (partnerka/partner), dzieci, inni krewni,

przyjaciele lub sąsiedzi, organizacje społeczne ( np. PCK i inne stowarzyszenia i fundacje),

125S. Golinowska (red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP, Warszawa 1999, s. 33

148

gmina (ośrodki pomocy społecznej), organizacje kościelne (np. Caritas), osoby lub

organizacje, które otrzymują za to pieniądze, państwo.

Rysunek 3 Preferowany opiekun w sytuacji potrzeby stałej pomocy w Ŝyciu codziennym

(w %)

3.1 Podmioty pozainstytucjonalne ( m. in. wsparcie krewniacze)

3.2 Podmioty instytucjonalne:

14,9

30,1

35,9

8,310,1

29,1

31,9

27,7

7,8

2,7

15,6

26,7

34,9

12

9,8

34,6

27,926,2

7,8

2,1

0

5

10

15

20

25

30

35

40

1. organizacje

społeczne

2. gmina 3. organizacje

kościelne

4. państwo

zdecydowanie sięzgadzam

zgadzam się

ani się zgadzam, anisię nie zgadzam

nie zgadzam się

zdecydowanie sięnie zgadzam

62,2

25,1

6,7

2,33,1

64

27,3

6,2

0,41,6

22,7

30,330,4

88,1

14,8

25,7

35,5

13,310,2

0

10

20

30

40

50

60

70

1. Ŝona/mąŜ 2. dzieci 3. inni krewni 4. przyjaciele lub sąsiedzi

zdecydowanie sięzgadzam

zgadzam się

ani się zgadzam, anisię nie zgadzam

nie zgadzam się

zdecydowanie się niezgadzam

149

3.3 Inne – osoby lub organizacje, które otrzymują za to pieniądze

32,1

21

6,34

0

10

20

30

40

zdecydowanie sięzgadzam

zgadzam się

ani się zgadzam, ani sięnie zgadzam

nie zgadzam się

zdecydowanie się niezgadzam

W odpowiedziach dotyczących podmiotów, które mogłyby zapewnić najlepszą pomoc

w Ŝyciu osobom starszym, najwyŜsze miejsce zajmują dzieci (rys.3.1). 64% respondentów

„zdecydowanie zgodziło” się z tą odpowiedzią, 27,3% „zgodziło się”, co daje 91,3%

pozytywnych odpowiedzi. Równie często (87,3%), respondenci wskazali Ŝonę/męŜa

(partnera/partnerkę) jako te osoby, które mogą okazać pomoc. Pozostali krewni jako osoby

pomagające są wskazywani przez 53% respondentów, zaś 30,4% nie ma zdania. Przyjaciele

lub sąsiedzi zostali wskazani przez 40,5% badanych, przy 35,5% takich, którzy nie mają

zdania.

Przekonanie, Ŝe dzieci mogą być najlepszym źródłem pomocy w Ŝyciu codziennym,

jest wyraŜane bez względu na wiek i płeć respondentów. RóŜnica między mieszkańcami wsi i

miast dotyczy głównie podziału między „zdecydowanych zwolenników” i „zwolenników”.

Na wsi spotyka się częściej „zdecydowanych” zwolenników” opieki nad osobami starszymi

przez dzieci (69,8%). Ta sama róŜnica dotyczy wykształcenia, z tym, Ŝe osoby z

wykształceniem licencjackim rzadziej aniŜeli osoby z innym wykształceniem

„zdecydowanie” popierają tę formę opieki (52,7%). Osoby stanu wolnego

(panny/kawalerowie) równieŜ zdecydowanie rzadziej zgadzają się z tym poglądem (37,6%).

Opinia, Ŝe Ŝona/mąŜ (partner/partnerka) mogą zapewnić najlepszą pomoc, jest

wyraŜana bez względu na wiek i wykształcenie respondentów. Zdecydowanych zwolenników

jest więcej wśród męŜczyzn (64,7%), aniŜeli wśród kobiet (59,9%). Podobnie jak poprzednio,

róŜnica między mieszkańcami miast i wsi dotyczy podziału między „zdecydowanych

zwolenników” i „zwolenników” – w miastach tak samo często występują osoby obu kategorii,

zaś na wsi częściej się spotyka zdecydowanych zwolenników (65,9%). „Zdecydowanymi

150

zwolennikami” pomocy ze strony męŜa/Ŝony (partnera/partnerki) są technicy i średni personel

(72,2%).

Akceptacja poglądu, dotyczącego pomocy w Ŝyciu codziennym przez krewnych,

zwiększa się wraz z wiekiem badanych. Dlatego osoby w wieku 45-54 najmniej akceptują tę

formę pomocy. Cieszy się ona zdecydowanym poparciem wyŜszych urzędników i

kierowników (48%). Nie ma związku z płcią, miejscem zamieszkania i wykształcenia

respondentów.

Przekonanie, Ŝe przyjaciele lub sąsiedzi będą mogli zapewnić najlepszą pomoc

osobom starszym w Ŝyciu codziennym, akceptuje 40,5% respondentów, 35,5% nie ma zdania,

zaś 23,5% nie zgadza się z tym poglądem. Podobnie jak powyŜej, osoby młodsze najmniej

akceptują tę formę pomocy. Najmniej zdecydowanych zwolenników ma ona wśród

mieszkańców miast powyŜej 200 tys. mieszkańców – tylko 4,7% na 14,8 % ogółem.

Natomiast cieszy się ona zdecydowanym poparciem wyŜszych urzędników i kierowników –

44,3%, zgadza się z tym źródłem pomocy, aŜ 37,6% specjalistów. Odpowiedzi nie mają

równieŜ związku z płcią i wykształceniem.

Respondenci mogli równieŜ wybierać źródło pomocy codziennej spośród róŜnych

instytucji (rys. 3.2). NajwyŜszą akceptację uzyskały osoby lub organizacje, które biorą za to

pieniądze – 67,9%, państwo – 62,5%, instytucje samorządowe – gminne ośrodki pomocy

społecznej – 61%. Organizacje społeczne, np. PCK oraz inne stowarzyszenia i fundacje,

uzyskały 45% poparcia, przy czym 35,9% nie ma zdania, zaś organizacje kościelne, np.

Caritas, 42,3%, przy 34,9% respondentach, którzy nie mają zdania.

Poparcie dotyczące odpłatnych usług osób prywatnych lub instytucji, które je

świadczą, ma zdecydowanych zwolenników wśród osób między 50. a 54. rokiem Ŝycia - 42%

z wykształceniem licencjackim - 43,3%, wyŜszych urzędników i kierowników – 55,6%,

mieszkających w miastach poniŜej 20 tys. mieszkańców – 41%, mieszkających w miastach

poniŜej 20 tys. mieszkańców – 41%, rozwiedzionych lub pozostających w separacji – 47,5%.

Na instytucje publiczne finansowane przez państwo jako najlepsze źródło pomocy

wskazują respondenci niezaleŜnie od wieku i płci. To źródło pomocy znajduje zdecydowane

poparcie wśród respondentów z wykształceniem podstawowym (51,9%), nieaktywnych

zawodowo (44,8%), mieszkających w miastach od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (46,3%),

wśród panien i kawalerów (52,2%).

Gmina i jej ośrodek pomocy społecznej jako najlepsza forma pomocy społecznej

zdecydowanie została uznana przede wszystkim przez osoby z wykształceniem

151

podstawowym - 41,6%, przy 22,3% osób z wykształceniem wyŜszym, pracowników sektora

usług – 39,6%. Pozostałe cechy nie róŜnicują poglądów respondentów w tej sprawie.

Poparcie dla pomocy świadczonej przez organizacje społeczne, takie jak np. PCK,

PKPS lub inne stowarzyszenia i fundacje, jest wyraŜane niezaleŜnie od płci. Cieszy się

najwyŜszym poparciem badanych z miast liczących od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców.

Spośród nich 20,2% „zdecydowanie się zgadza” i 34,8% „zgadza się” z tym poglądem. W

grupie respondentów, którzy „zdecydowanie zgadzają” się z tą opinią, najwięcej jest z

wykształceniem podstawowym - 24%. Natomiast w grupie, która zgadza się z nią, zmienna

wykształcenie nie róŜnicuje respondentów. Wśród osób powyŜej 55. roku Ŝycia zmniejsza się

odsetek osób nie akceptujących tej opinii.

Pomoc organizacji kościelnych, jaką jest np. Caritas, znajduje częściej poparcie

respondentów mieszkających w miastach od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców, wśród panien

lub kawalerów. Pod względem wykształcenia róŜnicuje ich odpowiedź „zdecydowanie się

zgadzam” i „zgadzam się”. „Zdecydowanie zgadzam się” odpowiedziało najwięcej

respondentów z wykształceniem podstawowym – 21,6% i zasadniczym zawodowym –

18,3%, zaś „zgadzam się”: z wykształceniem średnim zawodowym – 30,1% i licencjackim –

28,2%. W tej grupie osób było teŜ najwięcej badanych, którzy nie mieli zdania na ten temat.

Zmienne takie jak płeć i wiek nie róŜnicowały respondentów.

Uzyskane wyniki mają odzwierciedlenie w badaniach rodzin z lat dziewięćdziesiątych

1990., które pokazują, Ŝe starsi ludzie mogą w sytuacjach trudnych Ŝyciowo polegać przede

wszystkim na własnych dzieciach (65,3%) i na współmałŜonku (63,5%). Przy czym

męŜczyźni liczyli częściej na Ŝony, a kobiety częściej na dzieci.126 śadna instytucja – mówił

Kard. Alfonso Lopez Trujillo - choćby dysponowała nie wiem, jaką siłą, władzą i środkami,

nie moŜe zastąpić osobom w podeszłym wieku całego zakresu relacji rodzinnych.127

Potwierdzenie preferencji badanych miało odbicie równieŜ w odpowiedzi na pytanie

dotyczące wyobraŜenia sobie, na czyją pomoc będzie mógł liczyć respondent za 15-20 lat

(tab. 3). Badani mogli wybrać maksymalnie trzy odpowiedzi z następujących moŜliwości:

Ŝony/męŜa (partnerki/partnera), dzieci, innych krewnych, przyjaciół lub sąsiadów, organizacji

społecznych (PCK i inne stowarzyszenia i fundacje), gminy (ośrodków pomocy społecznej),

organizacji kościelnych (np. Caritas), osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze,

oraz państwa.

126 B. Szatur – Jaworska, P. Błędowski, M. Dzięgielewska, op. cit., s.93 127 A. Lopez Trujillo, La persona anziana nella famiglia, Warszawa, 10 XII 1999, maszynopis, s. 10, referat wygłoszony na Konferencji zorganizowanej przez Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny okazji Międzynarodowego Roku Seniora

152

Tabela 3 Podmioty, na których wsparcie będzie mógł liczyć respondent za 15–20 lat128

Lp. Na czyje wsparcie respondent będzie mógł liczyć za 10–

15 lat

Ogółem (w %)

N = 1500

1. Dzieci 89,3

2. śona/mąŜ (partnerka/partner) 71,0

3. Innych krewnych 32,6

4. Osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze 23,2

5. Przyjaciół lub sąsiadów 20,5

6. Państwa 18,9

7. Gminy (ośrodków pomocy społecznej) 18,9

8. Organizacji społecznych 10,3

9. Organizacji kościelnych 7,5

Respondentów, którzy wskazali, Ŝe będą mogli liczyć na opiekę ze strony dzieci, nie

róŜnicują takie cechy jak: wiek, płeć, czy miejsce zamieszkania. Na to źródło opieki częściej

wskazywały osoby z wykształceniem średnim (92,7%), licencjackim (92,5%) i wyŜszym

(92,3%), aniŜeli z wykształceniem podstawowym (78,4%), naleŜące do grupy zawodowej,

jaką są rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy oraz pracownicy biurowi i specjaliści. Z

oczywistych względów wybór ten cieszył się najmniejszym poparciem ze strony panien i

kawalerów (33,4%).

Na opcję „pomoc ze strony Ŝony/męŜa (partnerki/partnera) jako źródła pomocy na

starość” wskazywali częściej męŜczyźni (75,1%) aniŜeli kobiety (66,9%), młodsi

respondenci, tzn. w wieku 45 – 49 lat (78%), niŜ w wieku 60-65 lat (60,4%), z

wykształceniem wyŜszym (76,7%), naleŜący do grupy parlamentarzystów, wyŜszych

urzędników i kierowników (81,3%).

Uzyskane odpowiedzi znajdują potwierdzenie wśród wielu innych prowadzonych w

Polsce badań, stwierdzających, Ŝe przede wszystkim najbliŜsza rodzina – dzieci i

współmałŜonek, są najlepszymi źródłami opieki.129

128 Wyniki ni sumują się do 100,0% poniewaŜ respondenci mogli wskazywać więcej niŜ jedną odpowiedź. 129Por. J. Halik (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002, s. 62; A. Gębska-Kuczerowska, M. Miller, A. Zbonikowski, Problemy starości i starzenia się spostrzegane współcześnie, „Zdrowie Publiczne” 1999, t. CIX, nr 5, s.189-192; A. Sidorczuk, Relacje rodzinne a zadowolenie z Ŝycia ludzi starych na Podlasiu. Na przykładzie badań w środowisku miejskimi wiejskim,(w:) J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, UŁ, Łódź 2008, s. 186-197

153

Na pytanie dotyczące rodzaju wsparcia, jakie zdaniem ankietowanych najbardziej

będzie im potrzebne za 15–20 lat, respondenci wskazywali pomoc materialną. NaleŜy

zaznaczyć, iŜ - odpowiadając na to pytanie – respondenci mieli moŜliwość wyboru spośród:

pomocy materialnej, pomocy w postaci doradztwa i załatwienia spraw urzędowych, pomocy

w postaci wykonywania cięŜszych prac domowych, pomocy w wykonywaniu wszystkich prac

domowych, usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych oraz wsparcia emocjonalnego (rys. 4).

Rysunek 4 NajwaŜniejszy rodzaj wsparcia, jaki będzie potrzebny respondentowi za 15-

20 lat

41,5

22,8

12,8

11,3

5,7

5,5 0,41. pomoc materialna

2. wykonywanie cięŜszych pracdomowych3. usługi opiekuńczo-pielęgnacyjne4. doradztwo i załatwianiespraw urzędowych5. wykonywanie wszytkichprac domowych6. wsparcie emocjonalne

7. brak odpowiedzi

PowyŜszy wybór związany jest z wiekiem respondentów – im młodsi respondenci,

tym częściej wskazują, iŜ będzie im potrzebna pomoc materialna. Wraz z wiekiem maleje

poparcie tej formy wsparcia, na rzecz usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych. Kolejna cecha, jaka

róŜnicuje badanych, to wykształcenie. Osoby z wykształceniem wyŜszym znacznie rzadziej

oczekują pomocy materialnej (20%), aniŜeli osoby z wykształceniem podstawowym (53,6%).

Osoby te znacznie częściej (13,3%) niŜ osoby z wykształceniem podstawowym (1,6%)

oczekują wsparcia emocjonalnego, pomocy w wykonywaniu cięŜszych prac domowych

(30,2%) oraz usług opiekuńczo–pielęgnacyjnych (18,4%). Zmienna, jaką jest miejsce

zamieszkania, równieŜ róŜnicuje ankietowanych. Mieszkańcy miast liczących od 50 tys. do

199 tys. mieszkańców w odróŜnieniu od pozostałych grup oczekują nie pomocy materialnej a

pomocy w postaci wykonywania cięŜszych prac domowych (30,5%) oraz doradztwa i

załatwiania spraw urzędowych (16,8%)

Jak widać, przedmiotem największej troski naszych respondentów odnośnie pomocy,

jakiej będą na starość potrzebować jest pomocy materialna i usługi opiekuńczo-pielęgnacyjne.

154

Podstawowe źródło pomocy w przypadku wystąpienia ewentualnej powyŜej wskazanej

potrzeby 49,7% badanych widzi wśród Ŝony/męŜa (partnerki/partnera), 38% wśród dzieci,

3,9% u osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze. Inne źródła są mało istotne dla

respondentów. Rozkład dwóch pierwszych odpowiedzi nie ma związku z wiekiem. Natomiast

męŜczyźni częściej wskazują, Ŝe Ŝona (partnerka) będzie mogła pomóc finansowo (53%),

kobiety zaś częściej wskazują na dzieci (40,7%) jako na źródło pomocy. Zmienne takie jak

wiek, wykształcenie, miejsce zamieszkania nie róŜnicują pod tym względem ankietowanych.

Tabela 4 Sposoby wspierania rodziny, aby mogła lepiej opiekować się najstarszymi

członkami130

Lp. Sposoby wspierania rodziny Ogółem (w %)

N = 1500

1. UmoŜliwić szkolenie z zakresu usług pielęgnacyjno-opiekuńczych 45,8

2. Ułatwić pracę w niepełnym wymiarze czasu 42,8

3. Wynagradzać osoby opiekujące się swymi starszymi krewnymi 55,9

4. Zapewnić publiczne usługi wspomagające 54,8

5. Prowadzić akcje promujące więzi rodzinne, uświadamiać obowiązki

wobec rodziców i dziadków

36,2

6. Inne 0,1

W kolejnym pytaniu, odwołano się do kręgu starszych osób z otoczenia respondenta

(np. rodziców, teściów lub innych bliskich osób), które wymagają stałego wsparcia. Zapytano

o sposoby wspierania rodziny, tak by mogła ona jak najlepiej opiekować się tymi osobami.

Uzyskane odpowiedzi (tab. 4), moŜna powiedzieć, są konsekwencją wcześniejszych wyborów

badanych, wśród których znacząca większość wskazała, iŜ opieka nad rodzicami naleŜy do

obowiązków dzieci, bądź rodziny. Wypełnianie jednak przez rodzinę funkcji opiekuńczych i

pielęgnacyjnych wymaga stworzenia odpowiednich warunków, które umoŜliwią rodzinie

realizację tych funkcji. Muszą być one skutecznie wspierane, czy to przez słuŜby socjalne czy

przez róŜnego rodzaju rozwiązania prawne. Widać, iŜ istnieje duŜe zapotrzebowanie ze strony

rodziny na róŜne rodzaje i formy jej wsparcia. Brak jest bowiem rozwiązań systemowych,

które słuŜyłyby wypracowaniu sprawnego mechanizmu dającego poczucie bezpieczeństwa

rodzinie. Wskazuje to teŜ na brak komplementarności opieki rodzinnej i instytucjonalnej oraz

130 Wyniki ni sumują się do 100,0% poniewaŜ respondenci mogli wskazywać więcej niŜ jedną odpowiedź.

155

na deficyt róŜnego rodzaju sieci wsparcia dla rodzin z osobami starszymi. Dlatego tak waŜne

jest zbudowanie funkcjonalnego, sprawnego i czytelnego systemu wsparcia.

Na szczególną rolę usług wspomagających, tj. np. zapewnienie opiekunek na czas

wyjścia do pracy czy wyjazdu na urlop, zwracają częściej uwagę kobiety, mieszkanki miast

powyŜej 200 tys. mieszkańców. Z kolei mieszkańcy wsi podkreślają waŜność wynagradzania

osób opiekujących się swymi starszymi krewnymi oraz prowadzenia akcji promujących więzi

rodzinne oraz uświadamiających obowiązki wobec rodziców i dziadków. Osoby stanu

wolnego – kawalerowie i panny równieŜ wskazują na wynagradzanie osób opiekujących się

swymi starszymi krewnymi jako najbardziej właściwą formę wparcia.

Przy załoŜeniu, Ŝe osoba starsza wymagająca stałej opieki posiada bliską rodzinę

(małŜonek, dzieci), 40,4% badanych wskazało na instytucje publiczne jako na uzupełniające

źródło opieki, ale z zastrzeŜeniem, Ŝe głównymi wspomagającymi powinni być członkowie

rodziny. Niewiele mniej (39,5%) respondentów uwaŜa, Ŝe instytucje publiczne jako źródło

opieki są równie waŜne jak rodzina, zaś 10,3%, Ŝe moŜna z ich pomocy korzystać w

ostateczności. Tylko 8% twierdzi, ze instytucje publiczne są waŜniejszym niŜ rodzina

podmiotem sprawującym opiekę na osobami starszymi.

Tabela 5 Najlepsze rozwiązania zmierzające do poprawy trudnej sytuacji osób starszych

Lp. Rozwiązania zmierzające do poprawy trudnej

sytuacji osób starszych

Częstotliwość (w%)

N=1500 Pierwsze wskazane

rozwiązanie

1. Stworzenie osobom starszym moŜliwości kontynuowania pracy zawodowej po przejściu na emeryturę

24,6

2. Wprowadzenie nowego rodzaju ubezpieczeń – ubezpieczeń pielęgnacyjnych

17,1

3. Stworzenie takich regulacji prawnych, które umoŜliwiałyby członkom rodziny opiekę (np. czasową) nad osobami starszymi (np. urlopy, na wzór urlopów wychowawczych)

15,8 4. Rozbudowanie systemu opieki domowej 14,8

5. Rozbudowanie systemu instytucji opiekuńczo – pielęgnacyjnych dla osób starszych

9,1

6. PodwyŜszenie wieku emerytalnego 6,9

7 Zrównanie wieku emerytalnego kobiet i męŜczyzn 5,8

8. Podniesienie składek na ubezpieczenie społeczne 3,5

9. Zniesienie moŜliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę

1,9

10. Brak odpowiedzi 0,5

156

Razem 100,0

Respondenci poproszeni o wskazanie najlepszych rozwiązań zmierzających do

poprawy trudnej sytuacji osób starszych (tab. 5), dokonując pierwszego wyboru, wskazywali

najczęściej na moŜliwość kontynuowania pracy zawodowej po przejściu na emeryturę,

wprowadzenie ubezpieczeń pielęgnacyjnych, stworzenie takich rozwiązań prawnych, które

umoŜliwiałyby członkom rodziny opiekę nad osobami starszymi, np. poprzez urlopy na wzór

urlopów wychowawczych oraz rozbudowanie systemu opieki domowej. Najmniej

zwolenników miały rozwiązania polegające na podwyŜszeniu wieku emerytalnego, zrównaniu

wieku emerytalnego kobiet i męŜczyzn oraz podniesieniu składek na ubezpieczenie

społeczne, czy zniesieniu moŜliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę.

Jak więc widać, zmiany w rozwiązaniach mających zapewnić bezpieczeństwo socjalne

na starość, jakim mogłoby by być podwyŜszenie wieku emerytalnego czy zniesienie

moŜliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, nie znajdują akceptacji społecznej. Co

gorsze, wynika z tego wniosek, iŜ badani nie znają zasad obowiązującego systemu

emerytalnego. Bowiem osoby, które będą uzyskiwały świadczenie tylko z ubezpieczeń

społecznych lub będą miały stosunkowo krótki staŜ pracy, będą uzyskiwać stosunkowo niskie

emerytury, które będą w duŜo niŜszy sposób, aniŜeli dziś, rekompensowały utracone

dochody. Dlatego waŜnym zadaniem jest przekonanie naszego społeczeństwa do dłuŜszej

aktywności zawodowej – uświadomienia, Ŝe jakość Ŝycia w starszym wieku zaleŜy od nich

samych.

Rysunek 5 Porównanie skłonności dzieci i dzieci rówieśników respondentów do podjęcia

się opieki nad swymi rodzicami do skłonności pokolenia respondentów (w %)

157

19

38,7

24,8

16,9

0

5

10

15

20

25

30

35

40

Tak, a moŜe

jeszcze w wyŜszym

stopniu

2. Tak, o ile nie

przeszkodzi im

zamieszkiwanie

daleko od rodziców

3.Trudno to ocenić 4. Nie, będą mniej

skłonne do opieki

PowyŜszy rysunek przedstawia porównanie skłonności dzieci i dzieci rówieśników

respondentów do podjęcia się opieki nad swymi rodzicami do skłonności pokolenia

respondentów. Większość badanych (38,7%) uwaŜa, Ŝe ich dzieci lub dzieci ich rówieśników

będą w takim samym stopniu jak oni skłonne do podjęcia się opieki nad swymi rodzicami, o

ile nie przeszkodzi im zamieszkiwanie daleko od rodziców. Na taką ewentualność wskazują

częściej kobiety (42,1%), osoby po 60 roku Ŝycia (44,1%), mieszkające w miastach od 50 tys.

do 200 tys. mieszkańców (46,4%), z wykształceniem licencjackim (58,4%), naleŜące do

grupy wyŜszych urzędników i kierowników (51,9%) oraz pracowników usług osobistych i

sprzedawców (47,9%). Trudność w ocenie sytuacji nt. ewentualnej skłonności pomocy dzieci

wobec rodziców w porównaniu z pokoleniem respondentów mają częściej męŜczyźni (28,2%)

niŜ kobiety (21,8%), mieszkańcy miast od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (31,3%),

wykonujący proste prace (33,1%) i robotnicy (32%) oraz kawalerowie bądź panny (54,1%).

Respondenci, którzy uwaŜają, Ŝe ich dzieci lub dzieci ich rówieśników będą w jeszcze

wyŜszym stopniu niŜ oni zajmować się swymi rodzicami, nie są zróŜnicowani pod względem

cech demograficznych i społecznych. Najmniejsza grupa badanych uwaŜa, Ŝe będą one w

mniejszym stopniu skłonne do pomocy. Najczęściej uwaŜają tak rolnicy (26%), jednostki w

wieku 50-54 lata (19%), badani z wykształceniem podstawowym (23,3%).

158

5.Obawy i niepokoje osób starszych

Własna przyszłość większości respondentów kojarzy się z niepokojem. Ponad połowa

badanych (55,2%) wskazało, Ŝe dzisiejsza sytuacja nie pozwala im mieć poczucia

bezpieczeństwa w przyszłości. Na prośbę, aby wymienili, co w sposób szczególny wpływa na

to, 14,9% wskazało trudną sytuacją finansową, a właściwie brak stabilizacji materialnej.

Ponadto, ponad 5% podała prawdopodobnie niską emeryturę. A około 12% takie czasy, w

których brak jest pewności jutra, a przyszłość jest niepewna. Tyle samo respondentów

wskazało na kłopoty ze zdrowiem i moŜliwość wystąpienia chorób. Ponad 5% uskarŜa się na

samotność oraz brak wsparcia od osób bliskich. Najczęściej, lęk o przyszłość dotyczy osób z

wykształceniem podstawowym (65,8%), wykonujących proste prace (71,2%) oraz

pracowników usług osobistych i sprzedawców (67,5), rozwiedzionych lub pozostających w

separacji (67,3%)

Respondenci, którzy uwaŜają, Ŝe dzisiejsza sytuacja pozwala im mieć poczucie

bezpieczeństwa na przyszłość (44,5% ogółu), wskazują, Ŝe źródłem tego odczucia jest ich

stabilna sytuacja finansowa lub zabezpieczenie finansowe, które posiadają (17,1%), oraz to,

Ŝe mogą liczyć na pomoc bliskich (14,3%). Prawie 6% respondentów nie odczuwa jeszcze

presji myślenia o przyszłości, ale jest pewna, Ŝe da sobie radę.

NaleŜy jednak powiedzieć, Ŝe myślenie o własnej starości wiąŜe się z niepewnością i

lękiem – respondenci zapytani o obawy dotyczące starości powszechnie przyznają się do

róŜnych niepokojów (rys. 6). Jedynie 1,1% z nich odpowiada, Ŝe niczego szczególnego się nie

obawia.

Rysunek 6 Największe obawy dotyczące przyszłości

9,9

8,3

5,9

2

1,5

1,1

0,4

3. samotności, utraty osób bliskich

4. złych warunków Ŝycia, trudności z

utrzymaniem się

5. cierpienia

6. poczucia, Ŝe się jest niepotrzebnym

7. gdzie i z kim będę mieszkać

8. niczego, szczególnego się nie obawiam

9. niepewności, kto będzie się mną opiekować

0 10 20 30 40 50 60

159

Zdecydowana większość ankietowanych przyznaje się do lęku przed chorobami,

niedołęŜnością i utratą pamięci. Ma to ścisły związek z ich wiekiem - im starsi respondenci,

tym częściej wskazują na tego rodzaju niepokój - oraz stanem cywilnym – osoby stanu

wolnego, panny, kawalerowie najrzadziej go wskazują. Co czwarty respondent obawia się

przede wszystkim utraty samodzielności i bycia cięŜarem dla innych. Wśród około 10%

badanych niepokój budzi wizja samotnego Ŝycia i utraty rodziny. Niewiele mniej

respondentów wskazuje, Ŝe najbardziej dominujący jest lęk przed zagroŜeniami bytu

materialnego, tzn. przed trudnościami z utrzymaniem się lub złymi warunkami Ŝycia. Ten

niepokój jest tym silniejszy, im osoby są młodsze, maleje zaś wraz z wiekiem ankietowanych.

U nieco mniejszej liczbie badanych pojawia się lęk egzystencjalny przed cierpieniem czy

poczuciem, Ŝe jest się nikomu niepotrzebnym. Stosunkowo niewielu badanych odczuwa

natomiast niepokój wynikający z niepewności, kto będzie się nimi na stare lata opiekował

oraz gdzie i z kim będą mieszkać. WiąŜe się to zazwyczaj z faktem, Ŝe sfera ta nie stanowi

wielkiej niewiadomej dla ankietowanych, na ogół wiedzą oni bowiem, jak chcieliby

zorganizować swoje Ŝycie, gdy nadejdzie starość. To, Ŝe myślenie o własnej starości ma silny

ładunek lękowy, pokazały równieŜ badania CBOS. Tylko 4% respondentów odpowiedziała,

Ŝe niczego szczególnego się nie boi.131

6.Podsumowanie: wnioski i rekomendacje

Podsumowując, naleŜy stwierdzić, iŜ istotną sprawą jest poszukiwanie takich

rozwiązań systemowych, które gwarantowałyby ludziom starszym naleŜyte miejsce w

społeczeństwie oraz tworzyły warunki do godnego Ŝycia. śycia w bezpiecznym i przyjaznym

otoczeniu, przystosowanego do osobistych preferencji i zmieniających się moŜliwości. Jak

wynika z badań, rodzina jest tym podmiotem, który integruje wszystkich jej członków.

Rodzina jest miejscem spotkania pokoleń. W związku z tym opieka rodzinna nad osobami

starszymi powinna być obudowywana wsparciem środowiskowym świadczonym przez

organizacje pozarządowe i słuŜby publiczne. Opieka zaś instytucjonalna, np. domy pomocy

131 Komunikat z badań, Polacy wobec ludzi starych i własnej starości, CBOS, Warszawa 2000, s. 13

160

społecznej, powinna jedynie „domykać” system. NaleŜy jednak pamiętać, Ŝe wsparcie ze

strony najbliŜszych, jak oczekują tego badani, nie zawsze będzie moŜliwe ze względu na

wyostrzający się problem demograficzny związany z postępującą zmianą proporcji między

pokoleniami. Zatem, biorąc pod uwagę z jednej strony sytuację demograficzną, z drugiej zaś

oczekiwania społeczne, naleŜałoby połoŜyć większy nacisk na budowanie sieci wsparcia

środowiskowego, w którym aktywną rolę powinny odgrywać zarówno organizacje

pozarządowe, jak i sami seniorzy. RównieŜ współczesne rozwiązania światowe kładą nacisk

na pozostawienie osób starszych w ich miejscu zamieszkania do końca Ŝycia. Bowiem jest to

optymalne rozwiązanie, zarówno z jednostkowego, jak i społecznego punktu widzenia. Ten

„zrównowaŜony system opieki”, w którym obowiązki opieki są podzielone pomiędzy rodzinę,

słuŜby socjalne w miejscu zamieszkania i instytucje, które w sposób komplementarny

wypełniają swe zadania, wydaje się najbardziej właściwy. Realizacja jednak tego modelu w

naszym społeczeństwie wymagałaby zarówno zmian w funkcjonowaniu systemu

zabezpieczenia społecznego, jak i socjokulturowych. Polegających między innymi na

dostosowaniu naszego otocznia do potrzeb osób starszych. Istnieje zatem potrzeba rozbudowy

infrastruktury społecznej tj. wszelkich usług socjalno-zdrowotnych dla osób starszych w ich

najbliŜszym otoczeniu, jak i pobudzanie świadomości społecznej. Bowiem w naszym

starzejącym się społeczeństwie wyzwaniem jest stworzenie takich społeczności lokalnych, w

których ludzie starzy będą stanowić ich integralny element.

Literatura:

Bień B., Wojszel Z. B., Wilmańska J., Sienkiewicz J., Starość pod ochroną. Opiekunowie rodzinni

Niesprawnych Osób Starych w Polsce. Porównawcze studium Środowiska Miejskiego i Wiejskiego, Białystok-

Kraków, 2001

Błędowski P., Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, SGH, Warszawa 2002

Braun – Gałkowska M., Psychologiczna analiza systemów rodzinnych osób zadowolonych i niezadowolonych z

małŜeństwa, Lublin 1992

Bromley D.B., Psychologia starzenia się, PWN, Warszawa 1969

Daszyńska M., ZróŜnicowanie warunków Ŝycia w Polsce 1997r, GUS, Warszawa, 1998.

Dyczewski L. , Więź między pokoleniami w rodzinie, TN KUL, Lublin 2002

Gębska-Kuczerowska A., Miller M., Zbonikowski A., Problemy starości i starzenia się spostrzegane

współcześnie, „Zdrowie Publiczne” 1999, t. CIX, nr 5

Golinowska S.(red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP,

Warszawa 1999

Halik J. (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002

161

Hrynkiewicz J., Rodzina jako naturalny sprzymierzeniec rozwoju społecznego i ekonomicznego, referat

wygłoszony na Forum Międzyparlamentarnym towarzyszącemu IV Światowemu Kongresowi Rodzin,

Warszawa 12 maja 2007, (maszynopis)

Jan Paweł II naucza. Ku małŜeństwu i rodzinie, oprac. A. Sujka, Kraków-Ząbki 1997

Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich, Zielona Księga: „Wobec zmian demograficznych: nowa

solidarność między pokoleniami, Bruksela 2005

Komunikat z badań, Polacy wobec ludzi starych i własnej starości, CBOS, Warszawa 2000

Kotowska E.(red.), Polityka ludnościowa – cele, rozwiązania, opinie, SGH, Warszawa 2003, (maszynopis).

Kowalski J. T., Szukalski P.(red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej,

UŁ, Łódź 2008

Kowaleski J.T., Szukalski P.(red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich,

UŁ, Łódź 2006

Lopez Trujillo A., La persona anziana nella famiglia, Warszawa, 10 XII 1999, maszynopis, referat wygłoszony

na Konferencji zorganizowanej przez Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny okazji Międzynarodowego Roku

Seniora

Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie: „Rodzina a zmiany demograficzne”,

Bruksela 2007

Parsons T., Szkice z teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1972

Synak B. (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego,

Gdańsk, 2000

Szacka B, Wprowadzenie do socjologii, Oficyna Naukowa, Warszawa 2003

Szarota Z., Gerontologia społeczna i oświatowa, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków,

2004

Szatur – Jaworska B., Błędowski P., Dzięgielewska M., Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna Wydawnicza

ASPRA-JR, Warszawa 2006;

162

Piotr Szukalski

Podsumowanie: wnioski i rekomendacje

Badanie osób, które zbliŜają się do okresu emerytury i starości (45-65 lat), wskazuje na

spoistość tej grupy i brak pokoleniowego rozłamu pomiędzy najstarszymi i najmłodszymi

respondentami. Wiek bądź nie jest czynnikiem róŜnicującym poglądy, bądź teŜ słabo je

róŜnicuje. Wskazuje to na brak większych zaburzeń transmisji kulturowej w okresie, gdy owe

roczniki się wychowywały, internalizując pewną wizję idealnej rzeczywistości. W przypadku

wyobraŜeń własnej starości i przygotowań się do niej obserwujemy prymat sfery kulturowej

nad ekonomiczną. W oczach naszych badanych starość jest postrzegana jako okres

dezaktywizacji i bierności, w którym środki do Ŝycia winny być zapewnione przez państwo.

Tym, co zastanawia, jest z jednej strony niechęć do wychodzenia poza owe tradycyjne

stereotypy, niekiedy uformowane niezbyt dawno temu, z drugiej zaś głęboka wiara w

niezmienność dotychczasowych praktyk. Przejawia się ona choćby oczekiwaniami odnośnie

wieku uzyskania pierwszej emerytury, czy nikłymi wymaganiami stawianymi osobom

starającym się o rentę.

Nasze studium pokazuje teŜ słabą odpowiedzialność ludzi znajdujących się na przedpolu

starości za swoją przyszłość. Wynika ona z generalnie nikłej orientacji na przyszłość

badanych, z bierności utoŜsamianej ze starością, oraz ze wspomnianego oczekiwania co do

zapewnienia środków na godne Ŝycie przez instytucje publiczne – głównie system

emerytalno-rentowy. Oczekiwania te w duŜym stopniu wynikają z niewiedzy, jak w

rzeczywistości funkcjonować będzie nowy system emerytalny i jaka realnie będzie wysokość

uzyskiwanych z niego świadczeń.

Sformułować moŜna więc pewne zalecenia, mające na celu z jednej strony zapewnienie

wysokiej jakości Ŝycia przyszłym seniorom, z drugiej zaś przyczynić się ustabilizowania do

polskiej gospodarki w długim okresie.

1) Proces starzenia się ludności, z uwagi na swą nieuniknioność i skalę, musi stać się

przedmiotem zainteresowania decydentów, z reguły niechętnie podejmujących działania

rodzące koszty obecnie, zaś przynoszące owoce w perspektywie kilkunastu-kilkudziesięciu

lat. Tymczasem specyfika myślenia o procesach demograficznych wyraŜa się w

długofalowości podejmowanych działań. Ponadto jej istota zasadza się na świadomości, iŜ

„demografia nie jest przeznaczeniem”. Mamy tu bowiem do czynienia z materią, która wiąŜe

163

się z przewidywaniami typu foresighting (prognozy, na wynik których moŜemy oddziaływać

w trakcie okresu ich realizacji), a nie forecasting (przewidywanie przebiegu zdarzeń, na które

nie ma się Ŝadnego wpływu). WaŜna jest równieŜ świadomość wśród decydentów

konsekwencji wzrostu udziału osób starszych w populacji, dotykającego w zasadzie kaŜdej

sfery Ŝycia. Istotna jest takŜe świadomość tego, iŜ zmiany zachodzące w Polsce są typowe dla

krajów wysoko rozwiniętych (choć na tle UE odznaczać się będziemy w najbliŜszych

dekadach jednym z szybszych temp procesu starzenia się ludności).

2) NaleŜy przygotować – wzorem innych wysoko rozwiniętych krajów – prognozy

ludnościowe sięgające 50-70 lat wprzód. Powinny być one uzupełnione o przewidywania

dotyczące ewolucji stanu zdrowia populacji, zwłaszcza zaś podzbiorowości seniorów. Ułatwi

to przygotowanie symulacji ekonomicznych i społecznych pozwalających na lepsze

przygotowanie się do procesu starzenia się ludności. Dotychczasowe opracowania tego typu

bazowały na ekstrapolacjach długookresowych trendów, prowadząc do mało wiarygodnych

wniosków (np. Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do roku 2050

opracowana w grudniu 2006 przez ZUS).

3) Konieczne jest propagowanie idei zwiększonej odpowiedzialności na starość za siebie.

Odpowiedzialność ta powinna mieć charakter nie tylko czysto materialny, ale dotyczyć takich

sfer Ŝycia jak zachowania zdrowotne czy więzi społeczne. Polskie społeczeństwo w coraz

większym stopniu – wzorem trendów obserwowanych 2-3 dekady temu w krajach

zachodnioeuropejskich – ceduje odpowiedzialność za szeroko rozumiane warunki Ŝycia w

okresie starości z jednostki i grona jej krewnych, przyjaciół, sąsiadów na instytucje publiczne.

Jedynie zmiana świadomości moŜe w dłuŜszej perspektywie przyczynić się do zmniejszenia

zaangaŜowania sektora publicznego w ekonomiczne i socjalne wsparcie seniorów.

4) Większa odpowiedzialność za siebie oznacza równieŜ uświadamianie przyszłym seniorom

tego, iŜ ich stan zdrowia jest konsekwencją wcześniejszego stylu Ŝycia i dbałości o swe ciało i

psyche. Niezbędne są zatem kampanie społeczne ukierunkowane na zapobieganie lub

przynajmniej opóźnianie występowania chorób cywilizacyjnych (przede wszystkim choroby

układu krąŜenia i układu oddechowego).

5) Przerzucanie większej odpowiedzialności za siebie na jednostkę oznacza takŜe konieczność

uwzględniania w rachunkach społecznych jej statusu rodzinnego – a przynajmniej statusu

rodzicielskiego. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, iŜ przy ustalaniu wysokości

emerytury uwzględniać się powinno w przypadku kobiet liczbę dzieci wydanych na świat i

164

wychowanych poprzez wydłuŜenie im okresu składkowego. Jednocześnie oznacza to

uświadamianie osobom bezdzietnym i tym, które nie posiadają stałego partnera, konieczności

dodatkowego ubezpieczenia się w postaci zwiększonych oszczędności indywidualnych.

6) NaleŜy skierować proponowane działania nie tylko do dzisiejszych czterdziesto- i

pięćdziesięciolatków. Idee większej odpowiedzialności naleŜy propagować wśród osób „w

kwiecie wieku” i tych rozpoczynających dopiero dorosłe Ŝycie, zgodnie z zasadą, iŜ wcześniej

podejmowane działania wymagają niŜszych kosztów, prowadząc do tego samego rezultatu.

7) Konieczne jest ponowne zdefiniowanie starości. Dotychczas oceniano starość jako okres

powolnego wycofywania się z róŜnych typów działalności dnia codziennego. Tym samym

samoczynnie rodzi się pytanie o zdefiniowanie tej fazy cyklu Ŝycia, określenie jej celów i

zadań, w sytuacji gdy jej tradycyjne postrzeganie jako okresu „przygotowania do śmierci” ma

coraz mniej wspólnego z rzeczywistością demograficzną. Po pierwsze, rodzi się konieczność

na nowo społecznego zdefiniowania wieku, od którego starość się rozpoczyna. Po drugie,

rodzi się konieczność rozdzielenia pojęć „początek starości” i „przejście na emeryturę”.

Sytuacji tej sprzyjać powinno coraz bardziej elastyczne i stopniowe wychodzenie z rynku

pracy osób zdecydowanych na zaprzestanie aktywności zawodowej. Po trzecie, starość

powinna być określona jako czas zasłuŜonej konsumpcji nie tylko wartości materialnych, lecz

równieŜ intelektualnych i kulturalnych (czemu sprzyjać będzie w nadchodzących dekadach

wzrost poziomu wykształcenia seniorów). Głównym problemem, z jakim borykać się będą w

przyszłości seniorzy, będzie nadmiar wolnego czasu i problem z jego wykorzystywaniem –

wartościowym z punktu widzenia indywidualnego, rodzinnego i społecznego.

8) NaleŜy przygotować sektor rynkowy do postrzegania wzrostu liczby seniorów jako szansy

rozwojowej. Choć w przyszłości stopa zastąpienia wynagrodzeń emeryturą będzie bez

wątpienia niŜsza niŜ obecnie, to wartość zasobów znajdujących się w dyspozycji seniorów w

ujęciu bezwzględnym będzie wzrastać. Tym samym rosnąć będzie rola osób starszych jako

konsumentów i jako waŜnego segmentu nabywców dóbr i usług rynkowych. Zaspokojenie

specyficznych potrzeb tego segmentu polegać będzie nie tylko na dostarczeniu

dostosowanego dobra/usługi, lecz równieŜ na odpowiednio dopasowanych usług

okołosprzedaŜnych.

9) Istotne jest rozwijanie orientacji na przyszłość wśród dorosłych Polaków. Jak wykazują

choćby i nasze badania, polskie społeczeństwo jest w większym stopniu nastawione na

teraźniejszość i przeszłość niŜ na przyszłość. Brak orientacji na przyszłość przekształca się

165

automatycznie na brak dalekosięŜnego myślenia perspektywicznego, a tym samym na

nieświadome preferowanie taktyki względem strategii Ŝyciowej. Tymczasem sukces

współczesnych społeczeństw zasadza się głównie na maksymalnym podporządkowywaniu

teraźniejszości kształtowaniu poŜądanej przyszłości („kolonizacja przyszłości”).

10) Wobec tego naleŜy promować „dobre praktyki” starzenia się i wykorzystywania wolnego

czasu. DuŜa część biernych zachowań wynika z braku dobrych przykładów innego

postępowania.

11) Warto upowszechniać informacje o logice nowego systemu emerytalnego. Wiele osób w

średnim wieku, które przystąpiły do nowego systemu emerytalnego, nie zna w rzeczywistości

jego załoŜeń i oczekuje świadczeń na poziomie obecnie występującym. Nie zdają one sobie

sprawy ze znacznie niŜszej niŜ obecnie przyszłej stopy zastępowania dochodów z pracy

świadczeniami emerytalnymi. Uświadomienie powyŜszego faktu powinno zwiększyć

skłonność przyszłych emerytów do gromadzenia dobrowolnych oszczędności na starość, czy

to w postaci przystąpienia do III filaru ubezpieczeń społecznych, czy w jakiejkolwiek innej

formie.

12) Kluczową sprawą jest promowanie zarządzania wiekiem. Większa odpowiedzialność za

siebie – w połączeniu z zasadą neutralności aktuarialnej, na której zasadza się II filar

obecnego systemu emerytalnego – oznacza równieŜ dłuŜszy okres aktywności zawodowej. W

tym przypadku naleŜy prowadzić wielostronne działania. Jednym z przykładów jest

przygotowanie pracowników do dłuŜszej niŜ wcześniej kariery zawodowej. Innym -

propagowanie idei zarządzania wiekiem (age management) czy upowszechnianie „IV filara”,

tj. pracy w niepełnym wymiarze czasu juŜ po uzyskaniu świadczenia emerytalnego, jako

narzędzia wzbogacającego budŜet domowy osób starszych.

13) Konieczna jest walka z ageizmem. Ten typ dyskryminacji prowadzi często do

dobrowolnego wycofywania się osób starszych z róŜnych sfer Ŝycia (przede wszystkim

zawodowego, lecz równieŜ społecznego). Ageizm bazuje na przekonaniu o nieuchronnym i

znaczącym spadku zdolności fizycznych i mentalnych wraz z wiekiem i o jednorodności

zbiorowości osób starszych, tj. załoŜeniach, które przy konfrontacji z rzeczywistością okazują

się nieprawdziwe. Walka z niekorzystnymi dla seniorów stereotypami i działaniami wobec

nich moŜe przynieść korzyści społeczne - poprzez lepszą społeczną i ekonomiczną integrację

seniorów. Walka z ageizmem na rynku pracy powinna być skierowana zarówno do

166

pracodawców, jak i pracowników. Chodzi takŜe o działania wśród osób starszych wiekiem,

którzy praktyki dyskryminacyjne przyjmują zazwyczaj z duŜym zrozumieniem.

14) Warto wprowadzić elastyczne formy pracy. Chodzi tu takŜe o moŜliwość łączenia

wynagrodzenia w ramach pracy w niepełnym wymiarze z pobieraniem części świadczenia

emerytalnego. Narzędzia odwołujące się do uzyskiwania dodatkowych dochodów w

momencie wykonywania pracy wydają się w większym stopniu zachęcać ludzi do

przedłuŜania aktywności zawodowej, zwłaszcza, Ŝe w praktyce w najbliŜszych 10-15 latach z

rynku pracy wychodzić będą przede wszystkim osoby przynaleŜące do starego systemu

emerytalnego.

15) Powinno się podejmować działania mające na celu zapobieganie występowaniu duŜych

róŜnic w traktowaniu przedstawicieli poszczególnych generacji. Wiele wskazuje bowiem, iŜ

dzisiejsi 20-, 30-latkowie obciąŜeni będą nadmiernie wysokimi obciąŜeniami fiskalnymi w

stosunku do uzyskanej na starość rekompensaty. Wynika to z konieczności finansowania

przez młodsze pokolenia świadczeń emerytalno-rentowych obecnych seniorów

korzystających z systemu repartycyjnego oraz „odłoŜenia” na własne emerytury z systemu

mieszanego repartycyjno-kapitałowego)

16) Konieczne jest wprowadzanie zmian prawnych w zakresie zabezpieczenia społecznego w

sposób umoŜliwiający przygotowanie się jednostek na owe zmiany. Tylko przewidywalność

polityki socjalnej, zwłaszcza w zakresie prawa emerytalnego, moŜe zapobiec okresowemu

„pospolitemu ruszeniu” organy przyznające świadczenia emerytalne i rentowe. MoŜe to

zostać osiągnięte poprzez podawanie w przejrzysty sposób i z duŜym wyprzedzeniem

informacji o skutkach wprowadzanych zmian dla jednostek.

17) Kluczową sprawą jest rozwijanie usług społecznych (opieka nad dziećmi, nad osobami

niepełnosprawnymi i bardzo starymi) umoŜliwiających godzenie pracy zawodowej i

obowiązków wobec rodziny (opieka nad wnukami, pomoc zniedołęŜniałym rodzicom)

osobom „po pięćdziesiątce”, zwłaszcza kobietom.

18) Dobrym rozwiązaniem jest rozwój instytucji kształcenia przez całe Ŝycie. Pozwoli to z

jednej strony przynajmniej części pracowników przedłuŜyć karierę zawodową. Z drugiej

strony zmniejszy dyskomfort psychiczny osób starszych, zmuszonych ze względów

ekonomicznych do korzystania z nowo wprowadzanych udogodnień w sferze komunikacji i

łączności. Z uwagi na rozwój gospodarki opartej na wiedzy oczekiwać moŜna, iŜ w

167

przyszłości osoba, która nie podejmie trudu nadąŜania za rozwojem technologicznym,

przynaleŜeć będzie do coraz bardziej uciąŜliwej kategorii e-wykluczonych.

19) NaleŜy wprowadzić ubezpieczenia pielęgnacyjne. Pozwoli to na zapewnienie – bez

nakładania dodatkowych obciąŜeń finansowych na dotychczasowy system opieki zdrowotnej

– niepełnosprawnym osobom o zaawansowanym wieku podstawowych usług dnia

codziennego. Niestety w tym kontekście niekorzystny było to, iŜ obniŜenie w 2007 r. składki

rentowej nie zostało sprzęŜone z wprowadzeniem powyŜszych ubezpieczeń.

20) Istotne jest kształtowanie relacji międzypokoleniowych. Celem takich działań powinno

być budowanie poczucia więzi pomiędzy jednostkami w róŜnym wieku, poczucia

zrozumienia, współodpowiedzialności i współzaleŜności. W konsekwencji działania te

sprowadzą do zminimalizowania ostrego konfliktu międzypokoleniowego, jaki w przyszłości

moŜe wystąpić – bardziej na tle odmiennych interesów ekonomicznych niŜ z uwagi na róŜnice

kulturowe i hierarchii wartości.

21) Konieczna jest zmiana logiki systemu rehabilitacji poprzez silniejsze uzaleŜnienie

przyznania stałego świadczenia rentowego od podejmowania prób przywrócenia swej

sprawności. Oczekiwania społeczne w stosunku do uzyskania renty jako prostego następstwa

wystąpienia problemów hamują często zaangaŜowanie osób niepełnosprawnych w

podejmowane działania, prowadząc np. do uznania, iŜ w warunkach domowych nie wykonuje

się zadawanych ćwiczeń.

22) NaleŜy wprowadzić stałą ewaluację prowadzonych działań rehabilitacyjnych. Dziś

zastępuje ją analiza o charakterze deskryptywnym. Tymczasem potrzebna jest całościowa

ocena skuteczności, dostępności oraz stopnia dopasowania do potrzeb wszystkich

zainteresowanych (rehabilitowani, rehabilitujący, pracodawcy). Z oczywistych względów – z

uwagi na trudność znalezienia twardych mierników powyŜszych kategorii – podstawą

ewaluacji powinny być powtarzane badania ankietowe prowadzone wśród beneficjentów

rehabilitacji.

23) W procesie projektowania polityki wobec cyklu Ŝycia naleŜy uwzględnić instytucje

lokalnej polityki społecznej. Do tej pory rola tych instytucji ogranicza się jedynie do dwóch

etapów Ŝycia – zapewnienia odpowiedniej jakości szkolnictwa w okresie dzieciństwa oraz

zapewnienie usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych osobom najstarszym. Osoby znajdujące się w

pozostałych fazach Ŝycia znajdują się w zainteresowaniu instytucji lokalnych sporadycznie.

Tymczasem to właśnie niektóre przynajmniej organy podległe administracji samorządowej

168

mogą stanowić rozsadnik nowych praktyk i nowego sposobu myślenia o sobie za 10, 20, 30

lat wśród dzisiejszych czterdziesto-, pięćdziesięciolatków.