Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

download Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

of 12

Transcript of Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    1/12

     

    NR 5(11) MAJ 2016 ORGAN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ SZCZEBRZESZYNA 

    SZCZEBRZESZYN

    Maj – piąty miesiąc w roku, według używanego wPolsce kalendarza gregoriańskiego, ma 31 dni. Maj

     jest miesiącem wiosennym na półkuli północnej, ana południowej - jesiennym. W maju w Polscedzień wydłuża się do blisko 16,5 godzin.

     Nazwa miesiąca pochodzi od łacińskiej nazwy Maius  (zobacz: kalendarz rzymski). Miesiąc ten manazwę bogini Mai, matki boga Merkurego. Zostałaona zapożyczona przez większość języków europej-skich. W języku polskim określenie "maić" oznaczatyle samo, co stroić. Staropolska nazwa maja

     brzmiała trawień. Jest to jedyny miesiąc, którego polska nazwa niespecjalnie różni się od łacińskiej.Słowo maj stanowi również określenie młodej zie-leni, która w całej swej krasie występuje w tymmiesiącu. Według starej legendy Bóg Ojciec w ma-

     ju stworzył świat. W Polsce miesiąc jest dość cie- pły, noce i poranki są jeszcze chłodne. Czasem zda-rzają się przymrozki. Słońce ogrzewa coraz głębszewarstwy ziemi i budzi do życia owady.

    Zjawisko klimatyczne charakterystyczne dlaśrodkowej Europy, kiedy po okresie utrzymywaniasię wyżu barycznego nad Środkową i WschodniąEuropą (w tym nad Polską) następuje zmiana cyrku-lacji atmosferycznej i przy słabnącym wyżu zaczy-

    na - wraz z niżem barycznym – napływać zimne powietrze z obszarów polarnych.

    Według ludowej tradycji, środek maja powi-nien być zimny, deszczowy i czasem mroźny (tzw.trzej ogrodnicy i zimna Zośka). Oznaczać ma to, żeaż do jesieni nie powinno być przymrozków. Na-zwa pochodzi od imion przypisanych do dat od 12do 15 maja, wtedy statystycznie najczęściej wystę-

     puje to zjawisko klimatyczne.W maju zakwitają konwalie, piwonie, czerwone

    maki , niezapominajki, czeremcha, odmiany lila-

    ków, irga, złotokap, jaśmin i tawuła. W ogródkachdomów kwitną tulipany i narcyzy. Z drzew parko-wych zaczynają kwitnąć klony i kasztanowce.W maju łąki zmieniają swoje kolory. Gdy zaczynakwitnąć mniszek lekarski, to na łąkach dominujekolor żółty. Po przekwitnięciu mniszka, łąki są ró-żowe. Następnie kwitnące jaskry, nadają łące kolorżółty.

     Na polach zielenią się oziminy, żółci się rzepaki wschodzą buraki. W zbożach zaczyna kwitnąćrumianek i kwiaty powoju.W lasach kwitnie bo-rówka czarna i borówka brusznica. Na polankachleśnych kwitnie na biało krzew maliny.

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    2/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    2

    Z okazji Twojego święta Mamo przyjmij dziśode mnie najserdeczniejsze życzenia: samychradosnych i pełnych ciepła chwil oraz naj-szczersze wyrazy wdzięczności za wszystkieTwoje trudy i starania

    Majowe święta kościelne1 maja - Święto św. Józefa3 maja - Święto Maryi Królowej Polski8 maja - Wniebowstąpienie Pańskie15 maja - Zesłanie Ducha Świętego (ZieloneŚwiątki)26 maja - Boże Ciało 

    Święta Majowe - 1, 2, 3 maja

    Maj jest miesiącem szczególnym w historiiPolski. W pierwszych trzech dniach maja obcho-dzone są w Polsce trzy ważne święta. 1 maja zapi-sał się jako Międzynarodowe Święto Pracy ob-chodzone nie tylko w Polsce, ale i na świecie. 2maja został ustanowiony Dniem Flagi Rzeczypo-spolitej Polskiej. Święto to czci polskie barwy na-rodowe, które mają, jako jedne z nielicznych wświecie, pochodzenie heraldyczne.

    2 maja to dzień, w którym Polakom towa-rzyszą refleksje o szczytnych kartach historii Pol-ski. Dzień Flagi poprzedza święto 3 maja, upa-miętniające przyjęcie niezwykle istotnego doku-mentu, jakim była Konstytucja 3 maja z 1791 ro-ku.

    1 maja to święto państwowe ustawowowolne od pracy. To Międzynarodowy Dzień Soli-darności Ludzi Pracy wprowadzony w 1889 roku

    dla upamiętnienia wydarzeń majowych w Chicagow Stanach Zjednoczonych. Święto to jest uczcze-niem pamięci licznych ofiar, które domagały sięmiędzy innymi 8-godzinnego dnia pracy. Znacze-nie Święta Pracy w Polsce nieco zmieniła najnow-sza historia, kiedy świętowanie było obowiąz-kiem...

    2 maja jest świętem wyjątkowym. Od2004 roku obchodzimy tego dnia Dzień Flagi. Wczasach PRL -u 2 maja zdejmowano flagi pań-

    stwowe, aby nie były eksponowane w dniu znie-sionego przez władze komunistyczne Święta Kon-stytucji 3 maja.

     Na leśnych polanach spotyka się motyle, są np. paźkrólowej i rusałka admirał. Pod wieczór rozpoczyna-

     ją swe loty chrabąszcze. Maj dla ptaków leśnych jest porą lęgów. Można spotkać też m.in. jaszczurki, pa-dalce i zaskrońce.

    Przysłowia ludowe na maj. Pierwszego maja deszcz, nieurodzaju wieszcz.Chłodny marzec, ciepły maj, będzie zboże jako gaj.Gdy w maju plucha, w czerwcu posucha.Grzmot w maju nie szkodzi, sad dobrze obrodzi.Jeśli w maju śnieg się zdarzy, to lato dobrze wypa-rzy.Grzmot w maju sprzyja urodzajom.Majowe błoto, więcej niż złoto.

    Kiedy w maju wiatr z północy, ma się u nas zimno wnocy.Chłodny maj, dobry urodzaj.Deszczyk majowy, młodej łzy wdowy.Kto się w maju urodzi, dobrze mu się powodzi.

    Święto Matki.

    Jest takie święto w maju budzące głębokie refleksje i przemyślenia. W to właśnie święto powinniśmy po-myśleć o ogromie dobroci, jaką każdy z nas otrzy-mał od swojej Matki. I choć nie jesteśmy w staniezrewanżować się w pełni, bo jest to niemożliwe, pa-miętajmy o podziękowaniu, kwiatach i podarkach

    dla swoich Matek.W imieniu czytelników pozwolę sobie na gorące, płynące prosto z serca życzenia dla wszystkichMam:

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    3/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    3

    Maj Po złotej pogodzieMajowej i bzowej

    Powoli zapada

    Zmierzch także majowy.

    Obudził się wietrzykŁagodny i miękkiI brzozom podnosiZielone sukienki.

    Przycicha swawolnie, Na trawę się kładzie

    I czeka na księżycZaplątany w sadzie.

    Leopold Staff

    Witaj Maj… - dawne czasyTak zaczyna się pieśń, której śpiewanie było w cza-

    sach PRL zakazane. Moje dzieciństwo i młodość

    wypadły w tym właśnie okresie. Po latach nie mogę

    stwierdzić, że były to lata nudne, wprost przeciw-

    nie, akademia 1 majowa była najprzyjemniejszymwydarzeniem w ciągu całego roku szkolnego.

    Przez kilka tygodni poprzedzających 1 maja

    trwały gorące przygotowania. Nauczyciel postarał

    się o papier biały i czerwony, o klej, a my ucznio-

    wie, każdy - o kilka patyków, o metrowej długości

    do umocowania na nich chorągiewek. Po lekcjach

    zostawaliśmy w klasie, by ciąć papier, sklejać dwa

    kolory i przyklejać do patyka. Mieliśmy do wyko-

    nania dziesiątki chorągiewek. Potrzebne były onedo przybrania szkoły, trasy wiodącej przez całą

    wioskę w stronę Frampola. Trzeba było udekoro-

    wać obiekty użyteczności publicznej: sklep, punkt

    skupu mleka, remizę strażacką i inne. Każdy uczeń

    musiał też posiadać swoją chorągiewkę do wyma-

    chiwania w czasie jazdy na akademię.

    1 maja na placu przy studni, na godzinę 8 stawili

    się wszyscy: furmanki – zamówione przez sołtysa

    w ramach szarwarku, dzieciarnia szkolna z nauczy-

    cielem, strażacy, cały aktyw partyjny wsi, sołtys,

    W tym dniu, w 1945 roku, żołnierze pol-scy zawiesili biało-czerwony sztandar na kolumnieSiegessäule w Berlinie w trakcie zdobywania tegomiasta.

    Powiewa flaga, 

    gdy wiatr się zerwie. A na tej fladze biel jest i czerwień. 

    Czerwień - to miłość, biel - serce czyste…

    Piękne są nasze barwy ojczyste. 

    Polska uśmiechem serdecznym wita, orzeł w koronie strzeże jej bram, 

    biało - czerwoną flagą spowita - serce i duszę zabrała nam! Serce i duszę zabrała nam! 

    (Cz. Janczarski „Flaga”) 

    Coroczne obchody rocznicy uchwaleniaKonstytucji 3 maja wiążą się nierozerwalnie z po-dobnymi jak przed laty dążeniami do odbudowy iumocnienia ojczyzny, uporządkowaniu w niejwszelkich spraw na demokratycznych zasadach ku

    dobru ogólnemu, z pragnieniem dołączenia do wol-nych, żyjących w bezpieczeństwie i dostatku naro-dów Europy.

    Czy to można zrozumieć, czy w to można uwierzyć, 

    że kiedyś dzieciom broniono polskich pacierzy? 

    Że się po polsku czytać uczono po kryjomu 

    i że tylko w domu 

    i bardzo ostrożnie o historii polskiej mówić było można? 

    Jakże jesteśmy szczęśliwe dziś my - polskie dzieci, 

    w wolnym urodzone kraju! Jakże jasno dziś nam Biały Orzeł świeci 

    w dniu Trzeciego Maja! Dziś w wolnej Polsce naród cały 

    święci ten dzień radosny, dzień wolności i chwały, 

    święto wiosny! (Janina Majewska „Czy to można zrozu-

    mieć”)

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    4/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    4

    aby dodać otuchy tym, co spadli pod trybunę, czy

    dziękowanie Bogu, że już skończyły się te długie

     przemowy. Tym sposobem pozwolono nam ro-

    zejść się i wracać do furmanek. Z całej akademii ta

    właśnie chwila była najprzyjemniejsza i najcie-

    kawsza. Nauczyciel nakazał nam śpiewać, gdy znajdzie-

    my się wśród zabudowań. Byliśmy tak zmęczeni,

    że zamiast śpiewu słychać było tylko „ miaucze-

    nie”.

    ,,O cześć wam panowie magnaci,

    Za nasza niedolę, kajdany.

    O cześć wam hrabiowie, książęta, prałaci,

    Za kraj nasz krwią bratnia zbryzgany”.W czasie mojej nauki w szkole podstawowej było

    kilka wyjazdów na akademie 1- majowe.

     Stefania Krukowska

    Rocznica chrztu Polski.

    W dniach 14 – 16 kwietnia 2016 roku – My Naród

    Polski obchodziliśmy 1 050 rocznicę przyjęcia

    chrztu przez władcę Polski – Mieszka I. W oceniehistoryków i w odczuciu społeczeństwa było i jest

    to bez wątpienia najważniejsze wydarzenie w li-

    czącej dwa tysiące lat historii Polski. Ta brzemien-

    na decyzja Mieszka I skutkowała powstaniem pań-

    stwowości polskiej i wejściem do rodziny państw

    chrześcijańskich Europy, spowodowała powstanie

    nowoczesnej administracji państwowej oraz zapo-

    czątkowała proces rozwoju polskiej kultury i nau-

    ki. Przyjęcie chrześcijaństwa stworzyło trwałą

     podstawę polskiej tożsamości narodowej. To wła-

    śnie nasza tożsamość powstała i umacniała się na

     bazie chrześcijańskich tradycji i przez wieki sku-

    tecznie broniła przed próbami ,,sąsiadów”- przed

     próbami pozbawienia naszego narodu wolności.

     Należy przypomnieć, że chrześcijaństwo docie-

    rało w głąb Polski i na teren Grodów Czerwień-

    skich już w 100 lat później dwiema drogami.

    Z zachodu, z dworu Mieszka I i ze wschodu, z Ru-

    młodzież, a nawet osoby z niczym nie związane.

    Ogromny tłum narodu. Zasiadali wszyscy na fur-

    manki i taki ogromny tabor wyruszał w stronę Fram-

     pola.

    Podczas jazdy przez wioski kazano nam śpiewać

    i wymachiwać chorągiewkami. Podróż trwała godzi-nę, bo do pokonania było 10 kilometrów. Po przy-

     jeździe zgromadzono wszystkich przed budynkiem

    szkoły we Frampolu. Ustawiono nas w czwórki, tak

    samo jak wszystkie delegacje.

    Szkoła we Frampolu przystrojona była w chorą-

    gwie biało czerwone i czerwone, na nich widniał

    sierp i młot, znak przyjaźni polsko – radzieckiej.

    Transparenty z napisami ,,Niech żyje 1 maja”,,,Niech żyje klasa robotnicza”, ,,Niech żyje Bole-

    sław Bierut” i wiele innych. Nad tym wszystkim gó-

    rowały 4 portrety mocno zasępionych mężczyzn:

    ,,Lenin – Stalin – Marks – Engels”. Nie wiedzieli-

    śmy dlaczego mamy ich wielbić, ale też nikt nie pró-

     bował nam tego wytłumaczyć.

    Orszak ruszył na rynek. Rynek był ogromny –

     pomieścił wszystkich obecnych. Od strony zachod-

    niej stała wielka przyczepa samochodowa, służącaza trybunę. Trybuna była już zapełniona osobami

    wpływowymi w gminie: przewodniczący, sekretarz,

    wszyscy prezesi, władze partyjne, prezesi straży po-

    żarnych.

    Zaczęły się długie i nudne przemowy. W ścisku,

    wśród tłumu, w żarze , który lał się z nieba omdle-

    waliśmy z nadzieja w sercu, że może już niedługo,

    może następny mówca skróci swoja mowę (być mo-

    że na zakończenie). Głos oddajemy prezesowi

    Ochotniczej Straży Pożarnej w Kocudzy – nazwiska

    nie pamiętam. Do przodu postąpił rosły, urodziwy

    mężczyzna. Zawahał się chwilę i przemówił baso-

    wym głosem, piękną Kocudzą - gwarą: ,,Witum was.

    Witum was Kocudzka stras”. Wtem jak grom z ja-

    snego nieba, uderzyło, gruchnęło z całej siły i oto

    wszyscy stojący na trybunie znikli w jej wnętrzu.

    Wszyscy zamarli na moment – lecz oto wzbiły się

    oklaski pod same niebo. Nie wiem czy było to po to,

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    5/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    5

    ochrzcił Litwę, a także pojął za żonę córkę Ludwika

    Węgierskiego Jadwigę, wnuczkę Elżbiety Łokiet-

    kówny, siostry Kazimierza Wielkiego. Po spełnie-

    niu tych postanowień został królem Polski.

    Jako szczebrzeszacy możemy być dumni z faktu,

    że współtwórcą tego ważnego dla Polski, a nawetEuropy wydarzenia (unia z Litwą) , był Dymitr z

    Goraja – właściciel Szczebrzeszyna. Należy przy-

     pomnieć, że Dymitr, odgrywający ważną rolę w

    Polsce ( za trzech kolejno panujących monarchów:

    Kazimierza Wielkiego, Ludwika Węgierskiego i

    Władysława Jagiełły) jednocześnie tworzył tradycje

    katolickie na naszych ziemiach. Doceniając rolę

    kościoła i duchowieństwa katolickiego w utrwala-niu państwowości polskiej, rozpoczął odbudowę i

    organizację administracji kościelnej.

    W 1394 r. po spaleniu kościoła pod wezwaniem

    Matki Boskiej Szczebrzeskiej ufundował nowy ko-

    ściół św. Mikołaja, w którym w 1398 r. została ery-

    gowana, przez przybyłego do naszego miasta arcy-

     biskupa Jakuba Strzemię, łacińska parafia Szcze-

     brzeska, jedna z najstarszych na terenie Grodów

    Czerwieńskich. Powstanie parafii przyczyniło siędo odzyskiwania i utrwalania tożsamości narodowej

    ludności tych ziem, poddawanych ustawicznej rusy-

    fikacji przez książęta Rusi. Istnienie parafii, dzia-

    łającej w niej biblioteki i szkoły parafialnej, spowo-

    dowały, że Szczebrzeszyn zachował polski charak-

    ter.

    Także Jadwiga, córka Ludwika Węgierskiego,

    siostrzenica Kazimierza Wielkiego, do osadzenia

    której na tronie polskim przyczynił się Dymitr z

    Goraja, uważała, że chrześcijaństwo generuje roz-

    wój życia duchowego i umysłowego, fundowała

    kościoły i klasztory w różnych częściach Polski. Ich

    wspólna ocena roli Kościoła jako czynnika kulturo-

    twórczego, który unowocześnia funkcjonowanie

    administracji państwowej, a w wielu dziedzinach

    tworzy nowe podstawy jej działania, zacieśniły

    współpracę królowej Jadwigi z Dymitrem z Goraja.

    si Kijowskiej, gdzie Włodzimierz Wielki przyjął

    chrzest od Bizancjum w 988 roku.

    W Szczebrzeszynie, jak wykazały badania nau-

    kowe, religia katolicka była wyznawana przez

    mieszkańców już w XII wieku. Pierwszy kościół,

    nie wykluczając, że parafialny, istniał już w1194roku (podaję za ks. prof. Czesławem Bartnikiem).

     Nie jest celem przedstawianie w tym miejscu histo-

    rii szczebrzeskich świątyń, które powstały i działa-

    ły już w XII – XIV w. Na podstawie dokonanych

    odkryć archeologicznych ograniczę się do stwier-

    dzenia ( również za ks. prof. cz. Bartnikiem), że

    Szczebrzeszyn już w okresie piastowskim był zna-

    czącym ośrodkiem religii katolickiej na ziemiachmiędzy Wieprzem a Bugiem, które przez wieki by-

    ły miejscem ekspansji ze strony Rusi. Z tego powo-

    du miasto nasze od zarania dziejów było miejscem

    istnienia wielu kultur i religii (od XIV – XV wieku

    także żydowskiej),

    co miało wpływ na jego późniejszą historię.

    Wspomniany wyżej kościół pod wezwaniem

    Uśpienia Matki Bożej z 1194 roku po zaistnieniu

    schizmy na Rusi Czerwonej przeszedł w ręce wy-znawców prawosławnych. Oni uciekając przed na-

     jazdami Tatarów, znajdowali schronienie i osiedlali

    się w Szczebrzeszynie. Katolicy szczebrzescy w

    drugiej połowie XII wieku wybudowali sobie nowy

    kościół – drewniany – pod wezwaniem Matki Bo-

    żej zwanej później Szczebrzeską lub Grodoczer-

    wieńską.

    W czasie obchodzonych uroczystości 1 050

    rocznicy przyjęcia chrześcijaństwa przez Polskę

    odbyło się wiele ważnych i ciekawych dyskusji i

    spotkań w radio i telewizji, z udziałem historyków i

     politologów, podczas których uczestnicy podkreśla-

    li, że chrzest to było najważniejsze wydarzenie po-

    lityczne w historii Polski. Jeden z dyskutantów,

    szukając alternatywy, stwierdził, że mogłaby to być

    unia Polski z Litwą, zawarta w 1381 roku w celu

    obrony obu państw przed agresją Zakonu Krzyżac-kiego. Jednym z zasadniczych postanowień było to,

    że Jagiełło przyjął chrzest i już jako Władysław

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    6/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    6

    A przecież żaden ztych kwiatów roz-

    licznychWspomnieniem

    szczęścia mnie teraz

    nie goni,I z tych postaci

    wzniosłych, eterycz-nych,

    Od melancholii żad-na mnie nie broni!

    Bom się nie spotkał już z tym upojeniem,

    Co jedną drogę doszczęścia otwiera,

    Bez względu, czy jest prawdą, czy złu-

    dzeniem.

    Bez niego serce po-woli zamiera

    I z ideałów blademaski zdziera,

    I żegna zwiędłe stokrotki westchnieniem...Adam Asnyk

    Maj na mojej wsi

    Po długiej bezśnieżnej zimie, po zmiennej pogo-

    dzie w marcu i kwietniu, nadeszło przyspieszenie

    wiosny. Tak oto maj przywitał nas w pełnej krasie

    zieleni i kwitnących sadów,. Jest to typowe dla

    wczesnej wiosny. Wszyscy jesteśmy zgodni co do

    tego, że maj to najsympatyczniejszy miesiąc w

    roku, pełen świeżej zieleni i przepięknych kwia-tów, a także miesiąc koncertów ptasich. Ale rów-

    nocześnie jest to miesiąc pełen tradycji: historycz-

    nych, religijnych, patriotycznych..

    A jednak ten najpiękniejszy miesiąc bywał róż-

    ny. Czasem zasępiony różnymi opadami, siąpił

    całymi dniami deszczem, bywał też deszcz ze śnie-

    giem. Bywało jaskrowe słońce, bywały też spieki

    (upały – red.). Ludzie znosili wszystko jako dopust

     boży. Nie zapominali, że to miesiąc Maryjny.Wszystkie krzyże, figury przydrożne, kapliczki

    strojone były bukietami kwiatów.

    Obchody 1 050 rocznicy chrztu Polski stanowiądobrą okazje do przypomnienia czytelnikom, jakąrolę odegrali w umacnianiu działalności Kościołałacińskiego Dymitr - w swoich posiadłościach, a św.Jadwiga - w całej Polsce.

     Aleksander Przysada 

    Stokrotki 

    IJakże żałuję tej szczęśliwej pory,

    Kiedy stokrotki kwia-tek pospolity

    Zdał mi się w cudneubranym kolory

    I budził w sercu dzie-cinne zachwyty,

    I kiedy długie majowewieczory

    Spędzałem, patrząc w jasnych ócz błękity,Cichego szczęścia pe-

    łen i pokory,Bijący sercem, a nigdy

    niesyty.

    A choć to było kwiecietakie skromne,

     Nigdym się z prawdąmarzeń nie rachował,Bom miał rozkosząserce nieprzytomne;

    I kiedym usta różanecałował,

    Tom nic nie pragnął i

    nic nie żałował -I dziś drżę jeszcze,gdy tę chwilę wspo-

    mnę...

    IIPóźniej, ach, wiele

    kwiatów egzotycznychWidziałem, pełnych piękności i woni.

    Dużo heroin znałem

     poetycznych, Niosących uśmiech,łzy i serca w dłoni...

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    7/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    7

    góry – tak wyobrażałam sobie ogrody Adama i

    Ewy.

    Gdy Święta Wielkanocne były wcześniej, tak jak

    w tym roku, to na maj przypadało Wniebowstąpie-

    nie Pańskie, Boże Ciało, Zielone Świątki, obfitujące

    w wiele zwyczajów i obyczajów, które powtarzały

    się co roku od dziesiątków lat.

    Majowe święta wieńczy jeden bardzo ważny

    dzień – Święto Matki, ale to już odrębny rozdział

     pięknych obchodów majowych.

     Stefania Krukowska 

    Zmarnowany rok

    Minął rokodkąd Cię spotkałam

    Ten cały długi rokna Ciebie czekałam

    W tęskno-cie i udręcecza-sami z łza-mi w oczachMyślałam , że Cię spotkamMyślałam , że pokochaszI nad-szedł maj zielony jaśmi-ny zapachniały

    I wte-dy Cię spotkałamA Ty ?- Mnie nie poznałeś

    Atina beata 

    8. RZECZY, KTÓRYCH NIE WIEDZIELI-ŚCIE O SWOIM CIELE  Nauka posuwa się coraz dalej i dalej w zgłębianiutajemnic ludzkiego ciała. Mimo olbrzymiego postę-

     pu, jaki dokonał się w ostatnich dziesięcioleciach,

    naukowcy sami przecierają oczy ze zdumienia, roz-gryzając kolejne tajemnice ludzkiej powłoki. Pozo-staje tylko pytanie, dokąd nas to zaprowadzi i czyodkrywanie kolejnych kart pomoże w stworzeniuklucza, dzięki któremu będzie można rozstrzygnąćfundamentalne kwestie dotyczące długowieczności,możliwości człowieka oraz jego ukrytych zdolno-ści.

    Prezentujemy 8, naszym zdaniem, najciekaw-szych odkryć dotyczących właściwości ludzkiegociała.

    1. Możliwości ludzkiego nosa Często z podziwem spoglądamy na psy, które mają

    W wyszczerbionych kubkach (nie było słoików ani

    flakonów) stały sezonowe kwiaty: żonkile, narcyzy,

    gałązki kwitnącej wiśni. Były też leśne kwiaty , jak:

    zawilce czy miodunki. Przy każdym obiekcie sa-

    kralnym sprzątnięte, wymiecione i zagrabione.

    Ustawiono kilka ławek dla osób starszych. Takwszystko uszykowane czekało na 1 maja i śpiewa-

    nie majówek.

    Gromadzili się różni: młodzież wypoczęta po

    akademii majowej, starsi – powrócili z kościoła po

    uroczystej Mszy – majówce, a także inni , którzy

    nie brali udziału w żadnych uroczystościach. Słoń-

    ce było jeszcze na chłopa (regionalne – wysoko).

    Starsi obsiadali ławki. Chwila była podniosła. Tuż po zachodzie słońca śpiewano litanię – rozpoczyna-

    ła się uroczystość.

    Święta Maryjo – módl się za nami,

    Święta Boża Rodzicielko – módl się za nami…

    Litania kończyła się antyfoną ,,Pod Twoją obronę

    uciekamy się…”. Ale to dopiero początek. Odma-

    wiano różaniec. A potem śpiewano pieśni: ,,Po gó-

    rach dolinach rozlega się dzwon…”,,, Serdeczna

    Matko opiekunko ludzi…”, ,,Chwalcie łąki umajo-ne…”, ,,Zawitaj Królowo różańca świętego…” i

    wiele, wiele innych pieśni maryjnych. A gdy już

    doszło do pieśni ,,Wszystkie nasze dzienne spra-

    wy…” wiadomo było, że to zakończenie.

    Tak było codziennie. Tylko, że z czasem coraz

    mniej osób brało udział w tych nabożeństwach ma-

     jowych, ludzie byli znużeni wiosenną pracą. Co-

    dziennie było jej więcej w gospodarstwie: wywoże-

    nie obornika pod kartofle, wybieranie kartofli z

    kopców na sadzeniaki i ich sadzenie. Nikt nie wie-

    dział ani wspominał o tym , że istnieją jacyś ogrod-

    nicy i zimna Zośka. Wiadomo było tylko, że gdy

    kwitnie tarnina, to są te dni z przymrozkami. Wysa-

    dzanie tytoniu odbywało się i tak pod koniec maja,

    wiec nie groziły mu przymrozki.

    Moja wieś tonęła w sadach. Majowa biel kwit-

    nących wiśni, trześni (dzika czereśnia), śliw, ogar-niała całą dolinę, a gdy już zakwitły jabłonie, to

    widok był iście nieziemski. Patrząc na to cudo z

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    8/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    8

    fakt, że człowiek "kurczy się" w trakcie dnia. Bu-dzi się wyższy, a chodzi spać niższy. Jeśli odnotu-

     jecie kiedyś różnicę w swoim wzroście, pomiędzy pomiarem porannym i wieczornym - nie wpadajciew panikę. Podczas snu wzrasta ilość płynu pomię-dzy krążkami międzykręgowymi, co wpływa na

    nasz wzrost. W trakcie dnia jego objętość sięzmniejsza, a my tracimy dodatkowe milimetry.Warto zaznaczyć, że różnica we wzroście możewynieść ponad 1 centymetr.6. Potęga kwasu żołądkowegoCzęsto z zainteresowaniem przyglądamy się sile

    związków chemicznych, których żrące właściwo-ści mają niszczycielską moc. Nie wszyscy wiedzą,że człowiek uzbrojony jest w podobną

     broń. Dzięki sile soku żołądkowego możliwe jesttrawienie różnych rodzajów jedzenia, ale ta sama

    substancja, która rozpuszcza grillowanego kurcza-ka czy smażoną kiełbasę, z powodzeniem poradzi-łaby sobie też np. z żyletką. Jednym ze składnikówsoku żołądkowego jest osławiony kwas solny - je-den z najsilniejszych kwasów.7. Nerwy szybkie jak błyskawica 

    Z jaką prędkością "podróżują" impulsy nerwowe?I to udało się naukowcom obliczyć. Według nich,impulsy nerwowe pomiędzy mózgiem i pozostały-mi partiami organizmu przemieszają się z zawrot-ną prędkością wynoszącą ponad 270 kilometrówna godzinę. To dzięki temu niemal natychmiastodczuwamy ból powstały w wyniku skręceniakostki czy wyrwania włosa.8. Ludzkie ciało produkuje środki przeciwbólo-

    we  Naukowcy nie mają wątpliwości, że ludzki orga-nizm jest w stanie samodzielnie produkować środ-ki przeciwbólowe. Jeden z przeprowadzonych eks-

     perymentów wykazał, że po podaniu pacjen-tom kwasu benzoesowego, który jest popularnym

    składnikiem występującym w owocach i warzy-wach, ich organizm zaczynał wytwarzać kwas sali-cylowy, z którego wytwarza się kwas acetylosali-cylowy służący do produkcji aspiryny.Zgodnie z zapewnieniami naukowców, owoce iwarzywa mogą stanowić skuteczną oręż w walce z

     bólem głowy czy stanami zapalnymi.

    Zebrał R.

     .

    węch tak doskonały, że są niezastąpione np. podczas poszukiwania zakazanych substancji czy tropieniazaginionych osób. Prawda jest jednak taka, że czło-wiek też nie ma się czego wstydzić. Według badań

     przeprowadzonych przez naukowców, ludzki nos jest w stanie rozróżnić aż 50 tysięcy zapachów.

    Oczywiście nie zmienia to faktu, że nos psów jestwciąż dużo bardziej wrażliwy, ale u człowieka tenzmysł też jest doskonale rozwinięty. Istota ludzka

     potrafi też łączyć zapachy ze wspomnieniami.2. Człowiek świeci w ciemności 

    To jedno z ostatnich odkryć, dokonane przez japoń-skich naukowców. Stało się ono możliwe dzięki spe-cjalnej kamerze, stworzonej przez japońskich inży-nierów specjalnie na potrzeby eksperymentu. Urzą-dzenie charakteryzujące się wyjątkową czułościąoraz rejestrujące nawet pojedyncze cząsteczki świa-

    tła wykazało, że ludzkie ciało świeci w ciemno-ści. Badacze stwierdzili, że intensywność poziomuświatła emitowanego przez człowieka uzależniona

     jest od przemiany materii.Zaznaczamy jednak, że nie ma najmniejszej

    możliwości, by zjawisko to udało się zaobserwować"gołym okiem", bez użycia odpowiedniego sprzętu.3. Krótka drzemka dobra na wszystko Krótka drzemka w trakcie dnia może mieć zbawien-

    ne skutki. Wg specjalistów nie tylko zwiększa czuj-ność i koncentrację, ale także zmniejsza ryzyko za-wału serca i zdecydowanie poprawia na-strój. Zaledwie 20-minutowy sen poprawia ogólnąkondycję na kolejnych kilka godzin. Serwis "health"

     poinformował o wynikach badań przeprowadzonych przez greckich uczonych.

    Według nich, u osób ucinających sobie drzemkę przynajmniej trzy razy w tygodniu, ryzyko zgonuspowodowanego przez niewydolność serca spadło o37 procent. Szkoda, że pracodawcy nie przywiązujądo rezultatów tych badań większej wagi i nie pozwa-

    lają na sen w pracy.4. Przejedzenie osłabia słuch Wyniki prac naukowców wykazały, że zbyt obfity

     posiłek może w znaczący sposób wpłynąć na ostrośćnaszego słuchu. Oczywiście jest to tylko efekt chwi-lowy i nawet u największych łasuchów, po jakimśczasie wszystko wraca do normy. Warto jednak pa-miętać, by przed wyjściem do kina czy filharmoniinie serwować sobie zbyt dużych porcji jedzenia.Przejedzenie może bowiem w znaczny sposób ogra-niczyć nasze doznania estetyczne.

    5. Wzrost człowieka zmienia się w trakcie dnia Oczywiście w większości przypadków nie są to ja-kieś znaczące zmiany. Należy jednak odnotować

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    9/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    9

    gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów arty-stycznych.Zespół dziecięcy ,,Mini Bambini”

     MDK Szczebrzeszyn

    Majówka w Gminie SzczebrzeszynUroczystości patriotyczne oraz imprezy rekreacyjno-sportowe złożyły się na tegoroczną majówkęw Szczebrzeszynie i okolicach.W niedzielę na "Orliku" w turnieju piłki nożnej ry-walizowały drużyny "orlików satrszych".W zmaganiach wzięło udział ponad 60 uczestni-ków. Zwyciężył AMSPN Hetman Zamość przedDKS Gaudium Zamość. Podium uzupełnili piłkarze

    MSPN Roztocze Szczebrzeszyn, plasując się przeddrużynami KS Sokół Zwierzyniec oraz LKS GromRóżaniec.

    Główne uroczystości patriotyczno - religijnez okazji święta 3 maja z udziałem władz samorzą-dowych w tym roku zorganizowano w kościele pa-rafialnym w Wielączy. Delegacji Urzędu Miejskie-go przewodził Burmistrz Szczebrzeszyna MarianMazur, zaś Zarząd Powiatu reprezentował StarostaZamojski Henryk Matej.

    Uroczystości w Wielączy

    Lokalną tradycją szczebrzeskiej majówki stała się

     już impreza otwierająca sezon turystyczny - Rozto-

    Z miasta

    XXII Sesja Sejmu Dzieci i MłodzieżyWeronika Hajduk i Katarzyna Malec, uczennice

    drugiej klasy gimnazjum w Szczebrzeszynie, biorą

    udział w projekcie edukacyjnym Kancelarii Sejmuwspółorganizowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ośrodek Rozwoju Edukacji oraz Insty-tut Pamięci Narodowej.

    W projekcie bierze udział 868 zarejestrowanychdwuosobowych zespołów z całej Polski. Laureacikonkursu wezmą udział w tegorocznej XXII SesjiSejmu Dzieci i Młodzieży, która odbędzie się 1czerwca.

    Temat przewodni sesji to: „Miejsca pamięci –materialne świadectwo wydarzeń szczególnych dla

    lokalnej i narodowej tożsamości”. Uczenniceze Szczebrzeszyna podjęły działania mające na celu

     podtrzymanie i rozpowszechnianie tradycji narodo-wej poprzez popularyzowanie wiedzy o miejscach

     pamięci, mających znaczenie dla dziedzictwa oraztożsamości lokalnej. Przedmiotem ich zaintereso-wania stała się XVI – wieczna cerkiew Zaśnięciai Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

    Wyniki rekrutacji zostaną ogłoszone 29 kwietnia2016 roku na stronach internetowych Sejmu, Insty-tutu Pamięci Narodowej oraz Sejmu Dzieci

    i Młodzieży.

     MDK Szczebrzeszyn

    Nasze sukcesyW dniu 17.04.2016 r. zespoły tanecznez Miejskiego Domu Kultury w Szczebrzeszynieuczestniczyły w III Ogólnopolskim Festiwalu Tań-ca „Taneczne Inspiracje” w Biłgoraju organizowa-nym przez Stowarzyszenie Kulturalno – Oświatowe„Trampolina Sukcesu” oraz Młodzieżowy DomKultury w Biłgoraju. Z radością informujemy, żeDziecięcy Zespół Taneczny „Mini Bambini”, który

     prowadzi instruktor tańca pani Ewa Krupa, otrzy-mał Nagrodę za Odwagę Sceniczną w kategorii 6 –9 lat taniec współczesny.Jednocześnie uczestnicy zajęć plastycznych, które

     prowadzi instruktor plastyki pani Anna Ciebień,wzięli udział w IV Konkursie Recytatorsko – Pla-stycznym „Wiosenne Spotkania z Henrykiem Sien-kiewiczem i Jego Epoką” organizowanym przezKrasnobrodzki Dom Kultury. Laureatami konkursu

    zostały: Aleksandra Hasiec - II miejsce, MariaŚwist - III miejsce oraz Łucja Świst - wyróżnienie. Naszym podopiecznym i instruktorom serdecznie

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    10/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    10

    Wielkie zagadki przeszłości

    Od tysięcy lat ludzie próbują zaszyfrować ważne

    informacje tak, aby nie mógł ich odczytać nikt nie-

     powołany. Od tysięcy lat ludzie trudzą się także

    nad złamaniem owych tajemniczych kodów. Cozdradzają one o przeszłości mocarstw i przyszłości

    świata?

    Jak hieroglify zdradziły nam drogę do krainy

    umarłych ?

    W 1822 roku Francuz Jean Francois Champollion

    rozwiązał zagadkę hieroglifów dzięki odczytaniu

    słynnej inskrypcji zwanej kamieniem z Rosetty.

    Kluczem do złamania tego kodu okazał się fakt, iż

    nie było to ,,prymitywne” pismo obrazkowe, a po-

    szczególne symbole – tak jak nasze współczesne

    litery – symbolizowały głoski języka. Konsekwen-

    cje tego odkrycia były olbrzymie. Oto przed bada-

    czami otworem stanął świat, który dotąd skrzętnie

    skrywał swe tajemnice. Prastara, wspaniała kultura

    Egiptu (znana dotąd tylko z pisemnych przekazów

    nie zawsze jej przychylnych historyków greckich i

    rzymskich) mogła zostać wreszcie odczytana i zro-zumiana, a cała sfera religii, kultu i rytuałów od-

    kryta właściwie na nowo po dziesiątkach wieków.

    Już dwadzieścia lat po genialnym odkryciu Cham-

     polliona ukazało się tłumaczenie jednego z naj-

    ważniejszych tekstów dawnego Egiptu – Księgi

    Umarłych.

    Według staroegipskich wierzeń człowiek miał

    nie jedną lecz dwie dusze, uchodzące po śmierci z

    ciała. Rytuały religijne miały je skłonić do powro-tu. Jednak już choćby jedna niewłaściwie wykona-

    na czynność, nieprawidłowo spreparowane ciało

    czy zniekształcona twarz mogły przeszkodzić po-

    nownym narodzinom. Dlatego śmierć z dala od

    ojczyzny stanowiła dla Egipcjan szczególnie wiel-

    kie niebezpieczeństwo. W 30 roku p.n.e. Kleopatra

    uniknęła więzienia i śmierci w Rzymie, pozbawia-

     jąc się życia jeszcze w egipskiej Aleksandrii – wten sposób chciała sobie zapewnić przeprowadze-

    nie wszystkich koniecznych rytuałów. Była prze-

    czańskie OSTY. Ze względu na obfite opady desz-czu w przeddzień wydarzenia zmuszeni byliśmyzmienić trasę rajdu pieszego, który tym razem nie

     przebiegał przez lessowe wąwozy Roztocza Zachod-niego. Nie zniechęciło to jednak uczestników, któ-rych coraz większe grono wybiera podróżowanie

    z kijkami do Nordic Walking. Takie kije można byłotakże przy tej okazji wygrać w konkursie wiedzyo geografii i przyrodzie Roztocza zorganizowanymna mecie rajdu.

    Zabawy przy ognisku w Kawęczynku

    Przystanek Kawęczynek przywitał wędrowcówogniskiem i ciepłym posiłkiem. Nie zabrakło też pio-senki turystycznej w wykonaniu Pawła Kozłowskie-go oraz animowanej przezeń wspólnej zabawy przyognisku.

    Całe przedsięwzięcie zrealizowaliśmy dzięki Lo-kalnej Grupie Działania NASZE ROZTOCZE oraz

     przy wsparciu SSiSW BUSHIDO.Ostatnim punktem wydarzeń kulturalnych rozpo-

    czynających miesiąc maj był wernisaż wystawy"Kolorem pisane". Obrazy Grażyny Sybirskiej-Wilkmożna oglądać w sali widowiskowej MDK przezcały maj.

     MDK Szczebrzeszyn

    ***

     Nie schowasz się przed sobą, ani wszechświatem.

     Bądź dobry, unikniesz ambarasów.

    Taki człowiek jak słonko na niebie,

     Rzuca światło, daje ciepło dookoła siebie.

     Marianna Pastuszak—Grabias

     Zakłodzie

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    11/12

     

    CHRZĄSZCZ NR 5 (11)

    11

     Nie farbą, ale śpiewem,Gdy fruwa noc nad drzewem.

    Tysiące kwiatów rośnie

    Wpatrzonych w oczy wiośnie.

    Patrzą gdy słońce wstaje -Świtem, rosą, majem. Staff Leopold

    Miejsko – Gminna Biblioteka Publiczna wSzczebrzeszynie  pr oponuje państwu kolejne

    nowości wydawnicze.Rich A.J. - ,, Tak dobrze mnie znasz".

    Trzydziestoletnia Morgan pisze pracę magisterską z

    wiktymologii w instytucie prawa karnego na Man-hattanie. Od niedawna jest zaręczona z Bennettem,

    mężczyzną uwodzicielskim, ale zaborczym i do te-

    go tajemniczym. Pewnego dnia po powrocie do do-

    mu znajduje ciało Bennetta. Morgan próbuje od-

    naleźć jego rodziców, chcąc powiadomić ich o

    tragedii i odkrywa, że ukochany wcale nie był

    człowiekiem, za którego się podawał. Wszystko, co

     jej o sobie powiedział, było kłamstwem. Tak

    naprawdę posiadał cechy typowe dla socjopaty imiał kilka narzeczonych, które zaczynają znikać

     jedna po drugiej.

    Flynn G. - ,, Mroczny zakątek". Libby Day mi-

    ała siedem lat, gdy zamordowano jej matkę i dwie

    starsze siostry. Jej zeznania doprowadziły do skaza-

    nia jej nastoletniego brata na dożywocie. Dziś, po

    dwudziestu pięciu latach, Ben odsiaduje wyrok, a

    Libby desperacko potrzebuje pieniędzy. Kiedy więcczłonkowie stowarzyszenia, które rozwiązuje

    zagadki makabrycznych zbrodni, uznają, że Ben

    został niesłusznie skazany, i proponują jej pieniądze

    w zamian za pomoc w odkryciu prawdy, Libby nie

    może się nie zgodzić. Musi poradzić sobie z

    demonami przeszłości, ocenić, co faktycznie

     pamięta z tamtej nocy, a co wmówiono jej w trakcie

    śledztwa i odkryć, jakie tajemnice ukrywała jej

    rodzina.

    konana, że bez nich jej podróż przez zaświaty była-

     by pełna niebezpieczeństw. Głęboko wierzyła jed-

    nak, że najważniejsza jest chwila prawdy, gdy du-

    sza staje przed bogiem Ozyrysem i jego czterdzie-

    stoma dwoma sędziami. Zmarły musi wtedy poło-

    żyć na wadze swoje serce i wyliczyć, jakich grze-chów nie popełnił. Aby w tym ważnym momencie

    serce nie zeznawało przeciw swojemu właścicielo-

    wi, zmarłemu często wkładano do grobu amulet w

    kształcie skarabeusza, na którym były wygrawero-

    wane magiczne formuły z Księgi Umarłych. Ten

    święty tekst tnie tylko opisuje trasę przez zaświaty,

    ale również zawiera wszystkie zaklęcia, jakimi

    zmarły może pokonać niebezpieczeństwa podczasswojej podróży. W starożytnym Egipcie magia

    uchodziła za najskuteczniejszą broń przeciwko po-

    żerającym dusze potworom z krainy śmierci.

     Naukowcy od ponad półtora wieku próbują roz-

    wikłać najgłębsza tajemnice Księgi Umarłych. Ta

    wciąż jednak zazdrośnie strzeże swoich ostatnich

    zagadek…

    Ja jestem dzisiaj. Ja jestem wczoraj. Ja je-

    stem jutro. – Egipsk a K sięga Zmarłych rozdz iał64.. C.D.N. Zebrał R. 

    MAJOWY WIERSZCzy maj jest piękny? -

    Właśnie-Jak Andersena baśnie.Oczami róż, stokrotekPatrzy na słońce złoteUsypia we dnie sowy,

     Na lipie, na wiekowej.I poi konie w stawie

    Gdy wieczór idzie na wieś.W sieć wielką słońce łowi

    A później wieczorowi Na srebrnych skrzypkach z bajek

    Gra słowik - nocny grajek

    Maj jest piękny, zielony

    Słowiki srebrzą klony

  • 8/16/2019 Chrząszcz - Maj 2016 (Nr 122)

    12/12

    CHRZĄSZCZ NR 5(11)

    12

    „Chrząszcz” – miesięcznik informacyjnyWydawca –  Stowarzyszenie Przyjaciół SzczebrzeszynaRedakcja – Zygmunt Krasny, Joanna Dawid, Mateusz SirkoAdres : 22-460 Szczebrzeszyn ul. Pl. T. Kościuszki 1

    E-mail: [email protected] www.chrzaszcz.com.pl Projekt rysunku Chrząszcza – Monika Niechaj

    Wspomnienie mojej Mamy

    Gdy wspominam swoja matkę, to przed oczami mo-

     jej duszy jawi się następujący obrazek. Młoda, dwu-

    dziestokilkuletnia kobieta o ładnej okrągłej buzi,

     pięknych dwu warkoczach, grubych jak przegubmężczyzny, koloru jasnej pszenicznej słomy, szary-

    mi oczami, smutnymi, gdyż codzienne kłopoty nie

     pozwalają się cieszyć z dwu malców. Tych dwu

    malców - to ja , sześcio- lub siedmiolatek i dwula-

    tek, mój młodszy brat. Ojca na tym obrazku nie ma.

    Siedzi w więzieniu za swoją konspiracyjną działal-

    ność w czasie wojny i po wojnie. Pozostała trauma

    związana z rewizjami i aresztowaniem ojca, pogłę-

     biająca jeszcze smutek naszej mamy.To co dokładnie pamiętam z tamtych lat, to co-

    dzienne zmaganie się z biedą. Pamiętam między in-

    nymi takie zdarzenie. Mama na obiad przygotowała

     pierogi z serem. Nie miała mąki pszennej i skórkę

    do pierogów zrobiła z mąki żytniej. Podając nam te

     pierogi, miała łzy w oczach i pytała Jak ci synu sma-

    kują pierożki ?  Odpowiedziałem, że bardzo dobre,

    tylko nie wiem, dlaczego podczas jedzenia drapią w

    gardło.

    W tym czasie wszystkim wokoło było ciężko.

     Niedostatek wszystkiego, co było potrzebne do co-

    dziennej egzystencji, wymagał wielu zabiegów, aby

    zapewnić rodzinie zaspokojenie przeżycia tych trud-

    nych lat. W innych rodzinach było dwoje rodziców.

    W naszej była tylko młoda niedoświadczona matka i

    dwu malców. Nie pamiętam, abyśmy cierpieli głód.

    Mama zawsze starała się o to, aby zapewnić nam podstawowe pożywienie. Luksusów nie było.

    W codziennych kłopotach mama mogła liczyć na

     babcię. W tym czasie , w niektórych miejscowo-

    ściach były duże kłopoty w zaopatrzeniu w chleb.

    Babcia zapobiegała tym kłopotom i piekła co ty-

    dzień chleb. Pamiętam, jak po otrzymaniu sygnału

    od babci, mama wyposażała mnie w rogożynowy

    koszyk z dwoma uszami i wysyłała do babci po

    chleb. W mieszkaniu babci rozchodził się wspaniały

    zapach świeżego chleba, pieczonego w dużych bla-chach. Babcia kroiła pół bochenka, wkładała mi do

    koszyka i hajda do domu. Ale po drodze zapach tak

    kusił, że dłubałem kawałki jeszcze ciepłego chleba i

     jadłem. Do domu docierał chleb z dużą dziurą. Ma-

    ma nigdy mnie za to nie skrzyczała, tylko martwiła

    się, czy ten świeży, ciepły chleb mi nie zaszkodzi.

    Wraz z bratem staraliśmy się, aby chociaż czasa-

    mi mama uśmiechnęła się. Oczywiście, według nas

    sposobem na to były głupie, małpie figle. Gdy już

    dokonaliśmy tego, że mama się uśmiechnęła, było w

    domu jakoś lepiej, promienniej, mimo codziennego

    niedostatku i biedy.

     R.

    Matka nosiła nas pod sercem, dając wszystko, conajlepsze ze swojego organizmu. Urodziła nas. Pie-lęgnowała, zmieniała pieluszki, teraz pampersy.Każde nasze wołanie wywoływało w niej odruch

     pomocy. Wiele nocy musiała poświęcić swojemuzdrowemu, a czasem choremu dziecku. Uczyła naschodzić i mówić. Nauczyła pacierza i podstawowychzasad współżycia z innymi dziećmi i osobami doro-słymi. Przygotowała do pójścia do przedszkola, póź-niej do szkoły. Przez cały okres szkolny i studia cie-szyła się z naszych osiągnięć. Smuciły Ją i przygnę-

     biały nasze porażki. Nawet w wieku dorosłym byłazawsze gotowa do niesienia pomocy, udzielenia do-

     brej rady.Często, oddaleni od swojej matki terytorialnie,

    lub mentalnie, zapominamy o ogromie dobrociotrzymanej od Niej. Święto Matki służy temu, aby

     przypomnieć sobie to wszystko o czym wyżej. Po-dziękować , obdarować kwiatami i podarkami. Anade wszystko powiedzieć krótkie zdanie: ,,KochamCię Mamo”!.