cena 9,00 z∏ (w tym 0% VAT), nak∏ad 12 000 egz. PKO BP...
Transcript of cena 9,00 z∏ (w tym 0% VAT), nak∏ad 12 000 egz. PKO BP...
nr 10 (183) paêdziernik 2005cena 9,00 z∏ (w tym 0% VAT), nak∏ad 12 000 egz.
PKO BP Grand Prix PolskiTeamów 2005 rozstrzygni´te!PKO BP Grand Prix PolskiTeamów 2005 rozstrzygni´te!
Dramatyczny fina∏ w SydneySrebro w krainie kangurów
Dramatyczny fina∏ w SydneySrebro w krainie kangurów
Ch∏odnia STAR-turist Olsztyn Dru˝ynowym Mistrzem Polski 2004/2005
Nasz GoÊç
Niech pora˝ka ci´ wzmocni!Rozmowa z Zià Mahmoodem
Trwa wielki fina∏, grajà(od lewej): Andrzej Bunikowski,Bogus∏aw Gierulski, DariuszBogucki oraz Jerzy Skrzypczak.
Sensacyjni zwyci´zcy fina∏owych rozgrywek PKO Bank Polski Grand Prix Polski Teamów 2005– gdyƒska dru˝yna Optical–Christex, od lewej: Aleksander Kasprzak, Ireneusz Dzikowski,Andrzej Bunikowski (z symbolicznym czekiem na sum´ 24.000 z∏) oraz Dariusz Bogucki;nast´pnie prezes PZBS-u Rados∏aw Kie∏basiƒski, przedstawiciel sponsora ZbigniewAugustynowicz oraz dyrektor Orbis Casino Hanna Zabielska.
Drugi stó∏ fina∏u, od lewej: Miros∏awCichocki, Aleksander Kasprzak, KrzysztofPikus i Ireneusz Dzikowski.
Inne uj´cie, od lewej: DariuszBogucki, Jerzy Skrzypczak, AndrzejBunikowski i Bogus∏aw Gierulski.
Drugi pokój, inne uj´cie, od lewej:Krzysztof Pikus, Ireneusz Dzikowski,Miros∏aw Cichocki i Aleksander Kasprzak.
Andrzej BunikowskiTeam warszawskiego Pratermu, który w fina∏owym turnieju zajà∏ trzecie miejsce,
na uroczystoÊci zamkni´cia imprezy reprezentowa∏ jedynie Mariusz Puczyƒski(w Êrodku, z czekiem na 8.000 z∏). Z lewej prezes Rados∏aw Kie∏basiƒski, z prawejZbigniew Augustynowicz (PKO Bank Polski). Oprócz Puczyƒskiego w dru˝yniePratermu grali Bartosz Chmurski, Jacek Romaƒski i Jeremi St´piƒski.
Na pierwszej stronie ok∏adkiprezentujemy zwyci´ski teamDru˝ynowych Mistrzostw Polski2004/2005 – Ch∏odni´ STAR-turistOlsztyn, od lewej:Bogus∏aw Gierulski, RomanKierznowski, Krzysztof Pikus(kapitan), Leszek Sztyrak, ZbigniewZemanowicz, Jerzy Skrzypczak,Miros∏aw Cichocki i ZbigniewRogowski. W dramatycznym,96-rozdaniowym finale olsztynianiepokonali warszawski Kadimexró˝nicà zaledwie 1,9 impa(194:192,1). Relacja z tegopasjonujàcego pojedynku– w nast´pnym numerze ÂB.
Zwyci´ski team w firmowych koszulkach sponsora, od lewej: AleksanderKasprzak, Ireneusz Dzikowski, Andrzej Bunikowski i Dariusz Bogucki. B´dà onireprezentowaç nasz kraj – jako PKO BP Polska – na zbli˝ajàcych si´ 5. OtwartychMistrzostwach Âwiata Teamów w Estoril (Portugalia).
Marek Wojciechowski kierowa∏ transmisjàBBO, dzi´ki której fina∏ PKO Bank Polski GrandPrix Polski Teamów 2005 mogli na bie˝àcoÊledziç bryd˝owi kibice na ca∏ym Êwiecie.
Dariusz Bogucki
PKO Bank Polski Grand Prix Polski Teamów 2005
Warszawa, hotel Victoria Sofitel, 2–3 wrzeÊnia 2005 roku
Drugie miejsce wywalczy∏ team olsztyƒskiej Ch∏odni, w sk∏adzie (od lewej):Miros∏aw Cichocki, Jerzy Skrzypczak, Krzysztof Pikus (dêwiga ogromny czekopiewajàcy na sum´ 12.000 z∏) oraz Bogus∏aw Gierulski; srebrnym medalistomtowarzyszà na podium (od lewej): Zbigniew Augustynowicz – przedstawicielsponsora, Rados∏aw Kie∏basiƒski – prezes PZBS-u, oraz Hanna Zabielska –dyrektor Orbis Casino.
Jest to fragmentpierwszego w polskiej historii meczu bryd˝owego
w Warszawie, mi´dzy Energetykà Kraków a Najlepszymi Warszawa, który odby∏ si´3 czerwca 1956 r. Na zdj´ciu: na wprost – Aleksander Ro˝ecki, z prawej – Bogumi∏Seifert, ty∏em – Stanis∏aw Bitner, po lewej (pó∏ g∏owy) – Jan Wieczorkiewicz.Niestety, nie znamy nazwisk stojàcych z ty∏u. Mo˝e si´ rozpoznajà sami? 3
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Pokój otwarty
W zwiàzku z o˝ywionà ostatnio dyskusjà na temat sposobu wy∏a-
niania reprezentacji Polski open na najwa˝niejsze imprezy mistrzow-
skie i zbli˝ajàcym si´ terminem podj´cia ostatecznych decyzji zwróci-
∏em si´ do oko∏o czterdziestu czo∏owych zawodników z proÊbà
o nadsy∏anie propozycji na ten temat. Otrzyma∏em oko∏o dwudziestu
odpowiedzi. Ogólnie rzecz bioràc, propozycje te by∏y mocno zró˝ni-
cowane: od rozgrywek parowych (Janusz Makaruk, Krzysztof Jassem,
Marek Wójcicki, Stanis∏aw Go∏´biowski, S∏awomir ZawiÊlak), poprzez
rozgrywki parowo-teamowe (na poczàtek pary, w koƒcówce teamy;
Bogus∏aw Pazur, Stanis∏aw Zakrzewski, Piotr Lutostaƒski – jedna
z propozycji, Apolinary Kowalski – jedna z propozycji, Mariusz Pu-
czyƒski – jedna z propozycji, Jacek Romaƒski), rozgrywki wy∏àcznie
teamowe (Miros∏aw Cichocki, Apolinary Kowalski – jedna z propozy-
cji, Piotr Lutostaƒski – jedna z propozycji, Piotr Tuszyƒski – jedna
z propozycji), a˝ po rozgrywki parowe zakoƒczone supermeczem
(Jacek Pszczo∏a, Piotr Lutostaƒski – jedna z propozycji oraz kilku za-
wodników wymienionych wy˝ej, jako ˝e wed∏ug nich supermecz
powinien byç zwieƒczeniem teamowej fazy rozgrywek).
Marek Wójcicki, Stanis∏aw Go∏´biowski i S∏awomir ZawiÊlak
zaproponowali selekcj´ parowà, z naprzemiennymi rozgrywkami
Kadry Narodowej i Szerokiej Reprezentacji Polski, z klasyfikacjà opar-
tà o tzw. punkty kadrowe, które pary mia∏yby otrzymywaç w KN
i SRP, ale te˝ za Butlera pierwszoligowego oraz czo∏owe miejsca
w Mistrzostwach Polski par na maksy i na impy.
JeÊli chodzi o liczebnoÊç teamów, to pada∏y propozycje tak te-
amów trzyparowych, jak i dwuparowych (z przewagà tej pierwszej).
Kilku zawodników zaproponowa∏o, aby kapitan mia∏ prawo po-
wo∏ywaç tzw. Team Kapitana, który nast´pnie spotyka∏by si´ w su-
permeczu z tzw. Teamem Kadry, wy∏onionym w któryÊ z przedsta-
wionych wy˝ej sposobów (Jacek Pszczo∏a, Marek Wójcicki), bàdê te˝
arbitralnie powo∏ywa∏ cz´Êç (Krzysztof Jassem – dwie pary, dwie
z eliminacji, Bogus∏aw Pazur – jedna para, Jacek Romaƒski – para Ba-
licki – ˚mudziƒski) albo nawet ca∏à reprezentacj´ (Miros∏aw Cichoc-
ki – jedna z propozycji, Mariusz Puczyƒski – jedna z propozycji). Od-
noÊnie powo∏aƒ na wczeÊniejszych szczeblach, gdyby takowe by∏y
rozgrywane, to opinie waha∏y si´ od pe∏nego wyeliminowania tych-
˝e a˝ po pe∏nà swobod´ kapitana pod tym wzgl´dem.
Ogólnie – da∏o si´ zaobserwowaç du˝y rozrzut opinii, ogrom
pomys∏ów, nie zawsze mo˝liwych do pogodzenia ze sobà, niektó-
re absolutnie sprzeczne, wykluczajàce si´ (sporzàdzenie na ich pod-
stawie jednolitego projektu-dokumentu, uwzgl´dniajàcego wszyst-
kie wymienione wy˝ej uwagi, nie jest – rzecz jasna – mo˝liwe).
Na swoim posiedzeniu w dniach 2–3 wrzeÊnia br. Zarzàd
G∏ówny PZBS zapozna∏ si´ z powy˝szymi propozycjami, wys∏u-
cha∏ uwag kapitanów poszczególnych reprezentacji, a w koƒcu
musia∏ podjàç decyzj´. ZG powo∏a∏ na funkcje kapitanów-selek-
cjonerów reprezentacji Polski nast´pujàce osoby:
• Wojciech Siwiec – reprezentacja open;
• Roman Krzemieƒ – reprezentacja kobiet;
• W∏odzimierz Stobiecki – reprezentacja seniorów;
• Marek Markowski – reprezentacja juniorów (do lat 25);
• Leszek Nowak – reprezentacja juniorów m∏odszych (do lat 20)
oraz wyposa˝y∏ je w pe∏ne uprawnienia w zakresie selekcji (wybo-
ru, powo∏ania, mianowania) i przygotowania poszczególnych re-
prezentacji do najwa˝niejszych zawodów w roku 2006 (tj. dru˝y-
nowych mistrzostw Europy – reprezentacje open, kobiet
i seniorów, oraz dru˝ynowych mistrzostw Êwiata juniorów). W ter-
minie do 15 listopada br. selekcjonerzy przygotujà plan selekcji
i przygotowaƒ swoich reprezentacji.
Wojciech Siwiec
Kadry na nowo
Drodzy Przyjaciele!Przed blisko 50 laty dzi´ki Wam, kombatantom bryd˝owym, po-
wsta∏ Polski Zwiàzek Bryd˝a Sportowego. BraliÊcie w tym udzia∏,
licytujàc, rozgrywajàc i wistujàc, a tak˝e organizujàc, s´dziujàc, ob-
radujàc na zebraniach itp. Wyst´powaliÊcie w ró˝nych rozgryw-
kach, po raz pierwszy odbywajàcych si´ w naszym kraju.
Bardzo prosz´, dajcie znak ˝ycia, przyÊlijcie pod adres redakcji
ÂB swoje dane oraz nazw´ rozgrywek, w których braliÊcie bezpo-
Êredni lub poÊredni udzia∏. A przy okazji w∏ó˝cie do koperty swo-
je wspomnienia, anegdotki, fotografie czy wycinki prasowe zwià-
zane z bryd˝em w latach 1955–58.
Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia na ME 2006 w Warszawie.
Bogumi∏ Seifert
Powstaje Album pi´çdziesi´ciolecia PZBSPowstaje Album pi´çdziesi´ciolecia PZBSBogumi∏ Seifert – jeden z za∏o˝ycieli PZBS, redaktor Encyklopedii bryd˝a, a obecnie wspó∏twórca rocznicowego albumu PZBS – zwraca si´ z apelem
4
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Spis treÊci
8
20
16
5 Od prezesa
Relacje8 Srebro w krainie kangurów
10 Dramatyczny fina∏ w Sydney
16 15. Festiwal „SolidarnoÊci”Grand Prix Polski 2005
18 Wielki fina∏ pe∏enniespodzianekPKO Bank Polski GP Polski Teamów ’05
20 33. Grand Prix WarszawyGrand Prix Polski 2005
21 Mistrzostwa Polski Par na Impy
37 10. Warmiƒsko-MazurskiFestiwal Bryd˝owy
39 Dzieƒ Energetykaw Be∏chatowie
Teoria40 Sekwencja 1♥/♠ – 2♣ (1)
Kàcik konwencji
42 K∏opoty otwarcia 1♦ (1)Porozmawiajmy o licytacji
45 Kontra karna (5)Problemy licytacji dwustronnej
Technika9 Pierwsze lewy obroƒców
17 Problemy
17 Co zalicytujesz?
23 Zagrania psychologiczne
24 Trudne rozdania
29 Pojedynek licytacyjny
34 Ucz si´ od mistrzów!
43 Âpiesz si´ powoli!
44 Autentyczne rozdanie
Pokój otwarty3 Kadry na nowo
6 Zia MahmoodNasz GoÊç
24 Mój i Twój bryd˝
32 Bud˝et PZBS
38 Skrzynka pocztowa
M∏odzie˝owy25 5. BOOM w Zajàczkowie
25 Dobra nowina
26 Obozowe tango
27 Nie taki s∏aby, jak go malujà
27 Odszed∏ Henryk Gagatek
28 Wytrop szans´!
Varia46 Rozwiàzania
Konkursu ÂB 7,8/2005
48 Konkurs ÂB 10/2005
49 KMP 2005 – wrzesieƒ
50 Wyniki sportowe
51 Ksi´garnia Âwiata Bryd˝a
5
Atrakcyjnym fina∏em, obfitujàcym w sportowe sensacje, zakoƒczy∏o
si´ 3 wrzeÊnia PKO BP Grand Prix Polski Teamów 2005. Zwyci´z-
com z Gdaƒska serdecznie gratuluj´ i ˝ycz´, aby debiut w oficjalnej re-
prezentacji Polski by∏ równie udany. Zakoƒczenie turnieju mia∏o miejsce
w kasynie Orbis hotelu Victoria Sofitel, gdzie wszyscy pracownicy, na
czele z panià dyrektor Hannà Zabielskà, do∏o˝yli wszelkich staraƒ, aby fi-
na∏ zawodów mia∏ odpowiednià rang´. I w pe∏ni im si´ to uda∏o, za co
serdecznie dzi´kuj´ panu prezesowi Jackowi Sabo i wszystkim pra-
cownikom. Szkoda tylko, ˝e nie wszyscy zawodnicy pofatygowa-
li si´, aby pogratulowaç zwyci´zcom. O ile mo˝na zrozumieç kolegów
z dalekich miast, którzy chcieli w miar´ szybko znaleêç si´ w domu, to
postawa zawodników z Warszawy, którzy nawet nie przyszli odebraç
nagrody z ràk przedstawiciela sponsora, budzi ju˝ niemi∏e zdziwienie.
24 wrzeÊnia wy∏onieniem dru˝ynowego mistrza Polski (serdecz-
ne gratulacje dla Ch∏odni STAR-turistu Olsztyn!) zakoƒczyliÊmy
bardzo udany sezon 2004/05. I nie chodzi tylko o wspania∏e wyniki
sportowe. Du˝y sukces zanotowaliÊmy na krajowych boiskach. Tra-
dycyjnie odby∏y si´ cztery wakacyjne kongresy bryd˝owe – jak co ro-
ku podkreÊlam, ˝e jest to ewenement na skal´ Êwiatowà. Co wi´cej,
wyglàda na to, ˝e ˝aden z organizatorów nie zamierza odpuszczaç,
a bioràc pod uwag´ rekordowà w tym roku frekwencj´, mo˝na
Êmia∏o za∏o˝yç, i˝ koledzy Edward Kulus, Henryk Gràdzki, Józef Po-
chroƒ, W∏odzimierz Buze i Tadeusz Luzak, wsparci przez pozosta-
∏ych dzia∏aczy z poszczególnych okr´gów, jeszcze nie raz nas pozy-
tywnie zaskoczà podczas organizacji swoich kongresów. Serdecznie
Wam, Drodzy Koledzy, dzi´kuj´ i ˝ycz´ energii w przysz∏ym roku.
Fina∏ ligi rozegrany zosta∏ w salach hotelu Intercontinental, z któ-
rym nawiàzaliÊmy wspó∏prac´. B´dziemy tu organizowaç kilka ko-
lejnych imprez i spotkaƒ bryd˝owych, by odpowiednio przygoto-
waç si´ do przysz∏orocznych dru˝ynowych mistrzostw Europy.
Jednym z pierwszych wa˝nych wydarzeƒ by∏o spotkanie prasowe,
zorganizowane przez naszego sponsora, Agencj´ Investpro,
które odby∏o si´ 23 wrzeÊnia.
By∏o to profesjonalne przygotowane spotkanie z udzia∏em wielu
przedstawicieli ró˝nych mediów, które prowadzi∏ znany dziennikarz
sportowy, pan Przemys∏aw Babiarz. G∏ównym tematem spotkania
by∏a informacja o przyznaniu Polsce organizacji DME, zaprezentowa-
nie oficjalnego loga mistrzostw, przedstawienie sponsorów i patro-
nów medialnych. GoÊciem honorowym by∏ prezydent EBL, pan Gia-
narrigo Rona, a na pytania dziennikarzy odpowiadali m.in. Renata
Dancewicz i Andrzej Strejlau (jako wielcy przyjaciele bryd˝a) oraz
Krzysztof Martens, Rafa∏ Jagniewski (reprezentanci na Bermuda Bowl),
czo∏owy junior Jacek Kalita i uczennica liceum im. Staszica w Warsza-
wie Natalia Sakowska, której gra w bryd˝a w niczym nie przeszkadza
– Natalia jest jednà z najlepszych uczennic w Polsce, czym zas∏u˝y∏a
na stypendium premiera RP (gratulujemy!). Znaczenie wspó∏pracy
z polskim Êrodowiskiem bryd˝owym przedstawi∏ równie˝ pan Ma-rek Zieleniewski (Prokom Software SA – sponsor tytularny),
a znaczenie mistrzostw kontynentu dla promocji Warszawy i Polski
podkreÊli∏ pan Artur Pi∏ka – dyrektor Wydzia∏u Sportu Urz´-du Miasta Warszawy (wspó∏organizatora mistrzostw). Licz´ na to,
˝e spotkanie zaowocuje odpowiednimi relacjami i artyku∏ami.
Wszystko b´dziemy zbieraç i dokumentowaç.
Na pewno nie jest ∏atwo przebiç si´ naszej dyscyplinie do me-
diów. Czy nam si´ to podoba, czy nie, media kierujà si´ wskaênika-
mi. W po∏owie lat 90. kol. Julian Klukowski prowadzi∏ w Gazecie Wy-
borczej spory kàcik bryd˝owy. Gdy jednak GW przeprowadzi∏a
badanie czytelnictwa, okaza∏o si´, ˝e tym kàcikiem nikt si´ nie intere-
suje (gdzie wtedy by∏o ponad 2 mln osób ponoç potrafiàcych graç
w bryd˝a?). I w tym tkwi sedno sprawy. Nasi bryd˝owi dziennikarze
bardzo starajà si´, aby informacje o bryd˝u przebija∏y si´, i w tym ro-
ku majà ju˝ spore osiàgni´cia, ale sami nie dadzà rady. Potrzeba in-
tensywnego lobbingu na rzecz bryd˝a. JeÊli ka˝dy z cz∏onków i sym-
patyków Zwiàzku b´dzie wys∏a∏ listy czy e-maile, domagajàc si´
publikacji informacji oraz wyników imprez bryd˝owych, redaktorzy
wydaƒ mogà spojrzeç na nasz ∏askawszym okiem. Na pewno orga-
nizacja dru˝ynowych mistrzostw Europy spowoduje wi´ksze zainte-
resowanie, ale musimy wszyscy pokazaç, ˝e ta impreza jest dla nas
wa˝na i chcemy o niej czytaç i s∏uchaç w mediach.
Koƒczy si´ okres przygotowaƒ naszej reprezentacji do Dru˝ynowych
Mistrzostw Âwiata Bermuda Bowl w Estoril (Portugalia). Dwie pary repre-
zentacji open (Jagniewski – Pazur oraz Krupowicz – Lutostaƒski) gra∏y
w presti˝owym i silnie obsadzonym turnieju teamów w Indonezji.
W rundzie eliminacyjnej wygrali wszystkie mecze, po czym minimalnie
przegrali çwierçfina∏ (skàd my to znany?). Nast´pnie wystàpili w turnieju
consolation, gdzie znów wygrali wszystkie spotkania i zaj´li pierwsze
miejsce. MyÊl´ jednak, ˝e o wiele wa˝niejsza by∏a mo˝liwoÊç ogrania si´
w konfrontacji z zagranicznymi dru˝ynami, zdobycie cennego doÊwiad-
czenia i sprawdzenie formy. Jaka ta forma jest naprawd´, przekonamy
si´ ju˝ nied∏ugo. Koledzy – trzymamy kciuki i… good-luck!
Rados∏aw Kie∏basiƒski – Prezes PZBS
Drogi Czytelniku,
5
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Od prezesa
Konferencja prasowa poÊwi´cona przygotowaniom do 48. Dru˝ynowychMistrzostw Europy, które odb´dà si´ w Warszawie w sierpniu przysz∏ego roku.Przemawia prezes PZBS-u Rados∏aw Kie∏basiƒski, w tyle stojà (od lewej):dyrektor Departamentu Komunikacji Korporacyjnej Prokom Software SAMarek Zieleniewski, dyrektor Wydzia∏u Sportu Urz´du Miasta Warszawy ArturPi∏ka i prezydent EBL Gianarrigo Rona.
6
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Nasz GoÊç
– Gdyby spotka∏ si´ Pan na kolacji z Jacques’em Rogge’em,
przewodniczàcym Mi´dzynarodowego Komitetu Olimpijskie-
go, jakich u˝y∏by Pan argumentów, by przekonaç go, ˝e bryd˝
powinien wejÊç do programu igrzysk olimpijskich?
– Ludzie z MKOl wiele razy spotykali si´ z przedstawicielami
w∏adz federacji bryd˝owych, wys∏uchali wielu argumentów. Chwila-
mi wydawa∏o si´, ˝e my, bryd˝yÊci, jesteÊmy ju˝ naprawd´ bardzo
blisko przekonania d˝entelmenów z MKOl, ˝e bryd˝ powinien do-
∏àczyç do olimpijskiej rodziny. No, ale jakoÊ to si´ potem rozmywa-
∏o. Gdybym jad∏ kolacj´ z panem Rog-
ge’em, to powiedzia∏bym mu, ˝e sport
to nie tylko aktywnoÊç fizyczna, to tak˝e
aktywnoÊç, powiedzia∏bym, mentalna.
JeÊli zgadzamy si´ z takà, moim zdaniem
oczywistà, tezà, to nie pozostaje nam nic
innego, jak przyjàç do wiadomoÊci kolej-
nà oczywistoÊç – ˝e spoÊród sportów
mentalnych, umys∏owych, najwspanial-
szy jest bryd˝. A poza olbrzymià popu-
larnoÊcià bryd˝a, koronnym na to do-
wodem jest fakt, ˝e w tej grze przy
jednym stole siedzà obok siebie ludzie
w diametralnie ró˝nym wieku. Od m∏o-
dego juniora po wiekowego seniora.
Poza tym bryd˝ dok∏adnie oddaje olim-
pijskiego ducha. Przecie˝ olimpizm to
przede wszystkim idea s∏u˝àca zbli˝eniu
ludzi, narodów. KiedyÊ, przed laty, w∏a-
Ênie w bryd˝u dosz∏o np. do pierwszych
kontaktów mi´dzy sportowcami Pakista-
nu i Izraela. Wtedy pakistaƒscy juniorzy, wyst´pujàcy w mistrzo-
stwach Êwiata, musieli mieç na to zgod´ samego prezydenta Pakista-
nu, dziÊ na szcz´Êcie wszystko jest prostsze, nie ma politycznych
barier. I bryd˝ to teraz taka wie˝a Babel. Ludzie z ca∏ego Êwiata, ró˝-
nych narodowoÊci, ró˝nych wyznaƒ, ró˝nego koloru skóry, tradycji,
sposobu myÊlenia – przy stoliku wszyscy sà równi. To prawdziwie
olimpijska sprawa, olimpijska idea.
– To brzmi troch´ pompatycznie…
– Ale tak po prostu jest. Ja sam jestem zresztà dobrym przyk∏a-
dem – jakkolwiek to brzmi – pompatycznego bryd˝owego zbli˝e-
nia mi´dzy narodami. Chodz´ po tym Êwiecie ju˝ ∏adnych par´ lat
i dzi´ki bryd˝owi pozna∏em mnóstwo ludzi z najró˝niejszych zakàt-
ków Êwiata. Z wieloma si´ zaprzyjaêni∏em. Gdy przyje˝d˝am do ja-
kiegokolwiek kraju, mam si´ z kim spotkaç, mam do kogo pójÊç na
kolacj´, wsz´dzie mam przyjació∏. Poznanych dzi´ki bryd˝owi.
Niech pan tak napisze: bryd˝ jest cudownym sposobem zbli˝ania
ludzi. A na dodatek to najlepszy sposób na to, by mieç jasny umys∏
do póênych dni ˝ycia. Bryd˝ daje ci szans´ çwiczenia umys∏u,
wzmocnienia go. To du˝o lepsza szansa ni˝ nicnierobienie, prze-
siadywanie w domu z gazetà w r´ku albo przed telewizorem.
– Czyli wierzy Pan w to, ˝e mózg mo˝e si´ rozwijaç do
póênej staroÊci?
– To nie jest kwestia wiary, to kwestia szacunku dla faktów. Bo
tak jak twoje cia∏o wymaga çwiczeƒ, tak i twój umys∏ wymaga çwi-
czeƒ. Kto twierdzi, e jest inaczej, ten bredzi. JeÊli nie çwiczysz umy-
s∏u, on staje si´ leniwy i wiotki. A jeÊli çwiczysz, wszystko jest przed
tobà. Par´ lat temu mistrzem Êwiata w bryd˝u zosta∏ dziewi´çdzie-
si´ciolatek. Nie znajdzie pan innej dziedziny, nie tylko sportu, ale
w ogóle ludzkiej aktywnoÊci, w której coÊ takiego by∏oby mo˝liwe.
– OK, bryd˝ dobrze robi star-
szym ludziom. Ale w wielu krajach
Êwiata jest tak, ˝e do bryd˝a trud-
no jest zach´ciç m∏odzie˝. Jak to
skutecznie robiç?
– Na pewno bardzo wa˝ne jest to,
˝eby organizowaç turnieje w atrakcyjnych
miejscach. No i ˝eby bryd˝yÊci mogli
przyjechaç na zawody z ca∏à rodzinà, Po-
kazaç dzieciom, ˝e bryd˝ bryd˝em, ale sà
i inne atrakcje. W Stanach pope∏nia si´
b∏àd, organizujàc turnieje w ma∏o atrakcyj-
nych miejscach. Nawet jak zabierzesz ze
sobà rodzin´, to ona si´ tylko wynudzi.
A dla dziecka nuda jest najgorszym wspo-
mnieniem. Dlatego trzeba byç tak uwa˝-
nym przy szkoleniu m∏odzie˝y. Ma byç
godzina, dwie godziny grania, a potem in-
ny relaks. Tak to si´ robi np. w Holandii,
i to przynosi efekty. Druga sprawa – trze-
ba przywróciç bryd˝owi jego roman-
tyzm. Powinna byç du˝a ró˝norodnoÊç, a nie t∏uczenie w kó∏ko syste-
mu licytacyjnego i techniki. M∏odzie˝ potrzebuje ró˝norodnoÊci, np.
w turniejach indywidualnych (gra si´ w nich ka˝de rozdanie z innym,
a nie, jak w turniejach par czy teamów, ze sta∏ym partnerem – P.J.).
No i trzeba daç m∏odzie˝y ciekawy przyk∏ad z góry. M∏odzi powinni
mieç okazj´ grania w parze z doÊwiadczonymi mistrzami. W niektó-
rych krajach sà ju˝ organizowane takie turnieje, w których jeden gracz
z pary musi byç poni˝ej okreÊlonego wieku, a drugi powy˝ej. To do-
bry pomys∏. Z takiej mieszanki wychodzà ciekawe rzeczy.
– Jacy m∏odzi ludzie nadajà si´ do gry w bryd˝a?
– Nie ma sztywnego schematu. Bryd˝a mo˝na kochaç z ró˝nych
powodów. Mój partner w Ameryce to jest cz∏owiek, który zaczyna∏
graç w wieku 17 lat, gdy by∏ ju˝ uznanym mistrzem szachowym. On
ma naukowy mózg, uwielbia analizowaç i rozwiàzywaç problemy. Ja
jestem jego przeciwieƒstwem. Gdy mia∏em 17 lat, uwielbia∏em graç
w pokera, podrywaç dziewczyny, cieszyç si´ ˝yciem. Jego zaintereso-
wanie bryd˝em polega na tym, by usiàÊç przy stole, znaleêç problem
i rozwiàzaç go. Ze mnà jest zupe∏nie inaczej. Ludzie czasem patrzà na
mnie jak na wariata, bo moja bryd˝owa przyjemnoÊç polega na odro-
binie szaleƒstwa. Uwielbiam wymyÊlaç rzeczy szalone, które przyno-
Niech pora˝ka ci´ wzmocni!Rozmowa z Zià Mahmoodem, legendà Êwiatowego bryd˝a
7
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Pokój otwarty
szà sukces. To mi sprawia wi´ksza frajd´ ni˝ doskonalenie techniki.
Problemy techniczne mo˝e rozwiàzaç ka˝dy, to kwestia czasu, nato-
miast szalony, a przy tym skuteczny pomys∏ na gr´ to coÊ, co mnie du-
˝o bardziej ekscytuje. Dlatego uwielbiam te˝ zagrania psychologiczne.
W ka˝dym razie bryd˝ jest dla ró˝nych ludzi, poszukujàcych
ró˝nych wra˝eƒ. Jedno jest pewne: osoby poznajàce gr´ w bry-
d˝a albo bardzo szybko sà nià zachwycone, albo równie szybko
mówià: „To nie dla mnie”. Rozstrzygajàce jest pierwsze wra˝enie.
Dlatego dzieci trzeba uczyç w sposób zabawowy, a nie naukowy.
– W czasie niedawnych mistrzostw Europy na Teneryfie
zdarzy∏a si´, w zawodach na takim szczeblu po raz pierw-
szy od 30 lat, dyskwalifikacja czo∏owej pary, której zarzu-
cono nielegalne przekazywanie informacji. Czy taka gra
faul to powa˝ny problem w dzisiejszym bryd˝u?
– To nie jest, Bogu dzi´ki, powszechny problem, to jest wr´cz
bardzo rzadki problem, ale jeÊli ju˝ si´ zdarza, tym wa˝niejsze jest
natychmiastowe pi´tnowanie takich zachowaƒ. Dla zdecydowa-
nej wi´kszoÊci bryd˝ystów najwa˝niejsza jest duma z tego, ˝e je-
steÊ dobry. JeÊli wygrywasz z kimÊ, bo twój umys∏ lepiej pracowa∏,
to czyni ci´ szcz´Êliwym. Nic takiego nie ma miejsca, jeÊli wygry-
wasz, bo sfaulowa∏eÊ. Bryd˝, tak jak golf, jest grà honoru. I tu, i tu
faule powodujà wykluczenie, wykluczenie Êrodowiskowe. To naj-
ci´˝sza kara. Dla czo∏owych bryd˝ystów faulowanie, korzystanie
lub przekazywanie nielegalnych informacji nie stanowi∏oby ˝adne-
go problemu technicznego. Bardzo ∏atwo jest oszukaç. A gdyby
czo∏owy bryd˝ysta doda∏ sobie jeden procent zysku z zagraƒ nie
fair, wygrywa∏by turniej za turniejem. Tylko po co? Faule sà
sprzeczne z samà istotà tego pi´knego sportu. Zresztà, zauwa˝-
my, ˝e w wielu innych dyscyplinach, szczególnie w grach zespo∏o-
wych, faulowanie albo symulowanie faulu jest absolutnie po-
wszechne. I co? S´dzia zagwi˝d˝e i wszyscy o tym zapominajà.
A bryd˝ jest na tyle czystà grà, ˝e nadzwyczaj rzadkie przypadki
gry nie fair odbijajà si´ wielkim echem – w∏aÊnie dlatego, ˝e sà ta-
kie rzadkie.
– Czasem siada Pan do sto∏u graç przeciw amatorom. Jak
oni reagujà na Pana obecnoÊç, a jak Pan si´ zachowuje, wie-
dzàc, ˝e ta starsza pani obok ma o bryd˝u mgliste poj´cie?
– Po pierwsze, robi´ wszystko, by ta gra sprawi∏a jej radoÊç. Bez
wzgl´du na wynik chodzi o to, ˝eby ona, wstajàc od sto∏u, mog∏a po-
wiedzieç: „By∏o mi∏o”. To jest troch´ tak jak ze mnà, gdy gram w golfa
z wielkim mistrzem. Wygraç nie wygram, ale naciesz´ si´ obcowaniem
z nim, mo˝e czegoÊ si´ naucz´. Ja zresztà uwa˝am, ˝e je˝eli kontaktu-
jesz si´ z kimÊ tylko raz w ˝yciu, i to przez krótki czas, to powinniÊcie si´
rozchodziç w dobrych humorach. Zadowoleni, ˝e si´ poznaliÊcie.
– Co Pan sàdzi o ma∏˝eƒstwach grajàcych razem?
– Och, to sà sprawy absolutnie indywidualne. Ja mojà przysz∏à ˝on´
pozna∏em na charytatywnym turnieju bryd˝owym. Jako amatorka gry-
wa∏a w bryd˝a mo˝e raz w miesiàcu. Na tym turnieju gra∏a w parze ze
swoim bratem. Od sponsora turnieju dosta∏em dziesi´ç zegarków, któ-
re mia∏em wr´czyç uczestnikom. Podszed∏em do niej, powiedzia∏em:
„Pani tak Êwietnie gra” i wr´czy∏em jej wszystkie dziesi´ç zegarków. Od-
powiedzia∏a, ˝e nie chce moich zegarków. No, ale tak si´ poznaliÊmy
i pó∏ roku póêniej poszed∏em do niej i spyta∏em, czy nie zosta∏aby mojà
˝onà. Odpar∏a, ˝e nigdy nie mia∏a w planie wychodziç za mà˝ za bry-
d˝yst´, i ˝ebym szuka∏ dalej. Cztery lata póêniej pobraliÊmy si´. Teraz
˝ona nie chce graç ze mnà czy przeciw mnie. Mówi: „Gdybym z tobà
przegra∏a, to by mnie bardzo zez∏oÊci∏o, a gdybym wygra∏a, to powsta-
∏oby pytanie: Po co mam dalej graç, skoro ju˝ wygrywam z tobà?”.
– Co Pan sàdzi o polskich bryd˝ystach?
– Bez kokieterii: Polacy jako naród majà najwy˝szy na Êwiecie
poziom zdolnoÊci do gry w bryd˝a. Co drugi polski bryd˝ysta to
niezwykle utalentowany osobnik. W Polsce jest masa powa˝nych
zawodów i ludzie podchodzà do tego sportu bardzo powa˝nie.
Ilekroç siadam do sto∏u z Polakami, mówi´ im: „Wola∏bym, ˝eby-
Êcie byli z Francji”.
– Najlepsi polscy bryd˝yÊci?
– Przede wszystkim „KGB Baliki” (Cezary Balicki – P.J). Nazy-
wamy go KGB, bo wyglàda jak cz∏owiek z KGB. Ale to wielki bry-
d˝ysta, poza tym Êwietny przyjaciel, bardzo go lubi´. To napraw-
d´ twardy zawodnik, jest tak twardy, na jakiego wyglàda.
A inni? No, partner KGB, czyli Adam Zmudziki (Adam ˚mudziƒski
– P.J) i oczywiÊcie Pepsi (Jacek Pszczo∏a – P.J.). Pepsi ma takie nazwi-
sko, ˝e nie sposób je wymówiç, wi´c mówimy Pepsi. Âwietny gracz.
No i jeszcze Piotr GawryÊ. GawryÊ to geniusz. Tyle ˝e nale˝y
do innej ery. On jest naturalnym graczem o olbrzymim talencie,
a dziÊ jest raczej preferowane stawianie na technik´. GawryÊ to
typ troch´ taki jak ja, bardziej romantyczny.
DziÊ bryd˝ysta musi tak strasznie du˝o pracowaç… Przeczy-
tasz 20 stron i mówisz: „To powinno byç tak i tak”. To du˝o lep-
szy bryd˝ ni˝ kiedyÊ, ale nie tak radosny. A ja lubi´ odczuwaç ra-
doÊç. Za to nie lubi´ byç wt∏aczany w ramy systemów, konwencji.
– Jak jest Paƒska podstawowa rada dla poczàtkujàcych
bryd˝ystów?
– Najwi´kszy talent, jaki widzia∏em w bryd˝u, to Bob Ham-
man. Nie jest mo˝e najwybitniejszym technikiem, ale ma najlep-
sze na Êwiecie mentalne podejÊcie do bryd˝a. Gdy mu coÊ nie
wyjdzie, ani o odrobin´ nie zbija go to z tropu, nie ma mowy, by
odbi∏o si´ to negatywnie na kolejnym rozdaniu. Bo to jest zasada
numer jeden: JeÊli ci si´ nie uda∏o, niech ci´ to nie za∏amuje. Walcz
dalej. Zresztà ka˝dy wie, ˝e to nie jest wcale zasada dotyczàca tyl-
ko jakiegoÊ tam bryd˝a, lecz, powiedzia∏bym, ogólnoludzka: Nie
uda∏o ci si´, nie poddawaj si´. Niech pora˝ka ci´ wzmocni!I zasada numer dwa: Bàdê optymistà. Bryd˝ to gra dla optymi-
stów, a nie pesymistów. Dok∏adnie tak jak w tej historii, gdy to
dawno, dawno temu pewna firma produkujàca obuwie wys∏a∏a
dwóch ludzi do nieznanej jeszcze Êwiatu Nowej Zelandii, ˝eby ro-
zejrzeli si´, czy tam mo˝na zrobiç dobry interes. Pierwszy szybko
przys∏a∏ do firmy telegram: ”Sytuacja bardzo z∏a, ludzie tutaj
w ogóle nie noszà butów. Niczego im nie sprzedamy”. Drugi zo-
baczy∏ to samo i napisa∏ w telegramie: „Sytuacja bardzo dobra, lu-
dzie tutaj w ogóle nie noszà butów. To najlepszy rynek na Êwie-
cie. Wszyscy tutaj potrzebujà butów i my je im sprzedamy”.
Tak samo trzeba myÊleç w bryd˝u. Wtedy b´dzie dobrze.
Pawe∏ Jarzàbek, S∏awomir Lata∏a (wspó∏praca)
Mahmood Zia, jeden z najwybitniejszych bryd˝ystów Êwiata. Pochodziz Pakistanu i w barwach tego kraju by∏ wicemistrzem Êwiata w dru˝ynie. Od latmieszka w Stanach Zjednoczonych, teraz ma ju˝ amerykaƒskie obywatelstwoi wyst´puje w barwach USA.
Ceniony wÊród bryd˝ystów szczególnie za charyzm´: nieszablonowà gr´,w której szuka niekonwencjonalnych rozwiàzaƒ.
Zia, urodzony muzu∏manin, w USA gra w parze z Amerykaninem ˝ydow-skiego pochodzenia Michaelem Rosenbergiem. Swego czasu na jednym z wiel-kich turniejów w Stanach Zia stworzy∏ zespó∏, w którym poza nim grali: Murzyn,˚yd i Hindus. Nigdy wczeÊniej nie widziano takiego bryd˝owego teamu.
8
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Relacje
Na 10. Mistrzostwa Âwiata Juniorów w Syd-
ney jechaliÊmy z ogromnymi nadziejami na
sukces. LiczyliÊmy, ˝e zdob´dziemy pierwszy
medal w kategorii wiekowej juniorów star-
szych na imprezie tej rangi. ByliÊmy ˝àdni re-
wan˝u za mistrzostwa w Pary˝u, gdzie uda∏o
nam si´ znaleêç w fina∏owej czwórce, ale prze-
graliÊmy pojedynek pó∏fina∏owy oraz mecz
o trzecie miejsce. Z∏oty medal, który wywal-
czyliÊmy na Mistrzostwach Europy w Riccione,
doda∏ nam pewnoÊci siebie. MieliÊmy Êwietnà,
wyrównanà dru˝yn´. Tworzy∏o jà szeÊciu z∏o-
tych medalistów z Pragi: Konrad Araszkiewicz,
Krzysztof Buras, Jacek Kalita, Krzysztof Kotoro-
wicz, Piotr Màdry i Wojciech Strzemecki.
Do Australii przybyliÊmy tydzieƒ przed
zawodami, by mieç kilka dni na aklimatyza-
cj´ i walk´ ze zmianà strefy czasowej.
Pierwszy kontakt z nowym kontynentem
nawiàza∏ Krzysztof Buras, wsiadajàc do sa-
mochodu „obok” szofera, ale gdy próbo-
wa∏ to zrobiç, napotka∏… kierownic´,
a stojàca obok samochodu polonuska po-
wiedzia∏a: „Krzysztof, this is Australia!”.
Przed zawodami uczestniczyliÊmy, z do-
brymi wynikami, w tygodniowym turnieju
o nazwie Buttler ANC. Po nim przenieÊli-
Êmy si´ do wioski olimpijskiej, a same mi-
strzostwa Êwiata odbywa∏y si´ na jednym
z obiektów igrzysk olimpijskich 2000 roku.
Pierwsza cz´Êç imprezy polega∏a na
grze ka˝dy z ka˝dym. By∏ to prawdziwy po-
pis naszych par. Polska dru˝yna przegra∏a
wprawdzie cztery mecze (wszystkie w mi-
nimalnym stosunku 14:16VP), ale zaj´∏a zde-
cydowanie pierwsze miejsce, ze Êrednià
20,3 VP. Oto kilka rozdaƒ z eliminacji:
Rozdanie z meczu Polska – USA 1
WE po, rozd. S.♠ A 7 6♥ 10 8 3♦ K W 4 3 2♣ W 7
♠ D W 10 8 5 3 2 ♠ K 9 4♥ 6 ♥ D W 5 4♦ 7 6 ♦ A D 10 8 5♣ A 10 8 ♣ 9
♠ —♥ A K 9 7 2♦ 9♣ K D 6 5 4 3 2
Krzysztof Kotorowicz (W) rozgrywa∏
4♠ z kontrà i po wiÊcie w ♥3 ∏atwo wy-
gra∏ kontrakt z nadróbkà. Krzysztof Buras
(S) przelicytowa∏ przeciwników i gra∏ 5♥
z kontrà. Po wiÊcie w ♠D wyrzuci∏ karo
na asa i zagra∏ ze sto∏u ♥10. Grue zabi∏ da-
mà, Buras asem i zagra∏ chytrze ma∏ego
trefla. Gdy walet wzià∏ lew´, zaimpasowa∏
kiery i wygra∏ kontrakt z nadróbkà. 17 im-
pów dla Polski.
Rozdanie z meczu Polska – Kanada
NS po, rozd. E.♠ A D 10 7♥ 10 4♦ A W 10 3♣ W 10 5
♠ W 9 6 3 2 ♠ 8 5♥ A K ♥ 9 8 6 3 2♦ K ♦ 8 7 5 2♣ K 9 6 4 2 ♣ 8 3
♠ K 4♥ D W 7 5♦ D 9 6 4♣ A D 7
Kanadyjczycy (NS) ∏atwo wygrali 3BA
z nadróbkà, Araszkiewicz (W) zameldowa∏
si´ w licytacji pikami. W drugim pokoju Ka-
nadyjczyk na W postanowi∏ odlicytowaç
do koƒca swojà „wielkà kart´”:
W N E S— — pas 1 ♦1 ♠ ktr. pas 1 BA2 ♣ ktr. 2 ♠ paspas ktr. pas…
Spotka∏a go za to surowa kara. Kalita zawi-
stowa∏ w ♥10. Rozgrywajàcy zagra∏ w trefla,
N wzià∏ i powtórzy∏ kierem. Kolejny trefl od
rozgrywajàcego. Teraz Kotorowicz zagra∏ ♠K
i pika, co ograniczy∏o liczb´ lew rozgrywajàce-
go do trzech – 1100 i 10 impów dla Polski.
Dwa rozdania z meczu eliminacyjnego
z Francjà
Obie przed, rozd. N.♠ K D 10 5 3♥ A K D 8♦ 10♣ D 10 3
♠ 2 ♠ W 8 4♥ 10 9 6 3 2 ♥ —♦ A 6 2 ♦ 9 8 4 3♣ 8 6 5 2 ♣ A K W 9 7 4
♠ A 9 7 6♥ W 7 5 4♦ K D W 7 5♣ —
Francuzi na NS doszli do szlemika pi-
kowego, a nasi zawodnicy uzgodnili po
drodze trefle. Kalita zawistowa∏ lawintalo-
wo ♦9. Kotorowicz zabi∏ asem i po krót-
kim namyÊle odwróci∏ w kiera. Byç mo˝e
w drugim pokoju przeciwnicy nie mieli za-
ufania do swojego wistu, gdy˝ poszli
w obron´ naszych 6♠ siedmioma treflami,
za 500.
NS po, rozd. S.♠ K D 10 9 8 2♥ 4♦ K 8 4♣ 9 6 2
♠ 4 3 ♠ —♥ 9 8 7 5 3 2 ♥ K W 6♦ 9 3 ♦ 7 6 5 2♣ A K 7 ♣ D W 10 8 5 4
♠ A W 7 6 5♥ A D 10♦ A D W 10♣ 3
Buras z Araszkiewiczem (NS) rozgry-
wali bezproblemowego szlemika pikowe-
go, przeciwnicy nie interweniowali w licy-
tacji. A w drugim pokoju:
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
SNa podbój Australii ruszyli (od lewej, u góry):
Wojciech Strzemecki, Marek Markowski (kapitan),Jacek Kalita, Krzysztof Kotorowicz, Krzysztof Buras,Konrad Araszkiewicz; (u do∏u): Piotr Màdry i LeszekNowak (coach). W tle jeden z architektonicznychcudów Êwiata – gmach sydnejskiej Opery.
Marek Markowski
Srebro w krainie kangurów
9
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Technika
W N E SKotorowicz Kalita
— — — 1 ♠pas 4 ♠ 5 ♣ (!) 5 ♦6 ♣ 6 ♦ ktr. 6 ♠pas pas 7 ♣ ktr.pas…
Znakomita interwencja Kality i 8 im-
pów dla Polski.
Wygranie eliminacji da∏o nam przywilej
wyboru przeciwnika pó∏fina∏owego z miejsc
2.–4. Po krótkiej debacie wybraliÊmy Francj´
– powodem by∏ carryover w wysokoÊci 16 im-
pów, nie bez znaczenia by∏o równie˝ to, ˝e
ten rywal od jakiegoÊ czasu nie mo˝e dotrzy-
maç nam kroku. Nie daliÊmy szans przeciwni-
kowi. Mecz ca∏y czas toczy∏ si´ pod nasze
dyktando – momentami przewaga dochodzi-
∏a do 70 impów. Ostatecznie wygraliÊmy
172:116. Oto Êwietna rozgrywka Burasa:
♠ 3♥ D W 6 2♦ W 10 9 8 6♣ A 10 4
♠ K D W 7 6 ♠ 9 5♥ K 9 8 7 ♥ A 5♦ A D 2 ♦ K 7 3♣ 5 ♣ K W 7 6 3 2
♠ A 10 8 4 2♥ 10 4 3♦ 5 4♣ D 9 8
Buras (W) rozgrywa∏ 3BA po ataku ♦W.
Zabi∏ w r´ce i zagra∏ trefla do króla. Mo˝na
ju˝ by∏o ∏atwo wygraç, gdyby Krzysztof wie-
dzia∏, ˝e trefle dzielà si´ 3–3, ale on w natu-
ralny sposób zagra∏ pika do króla, a potem
dam´ pik, N do∏o˝y∏ ♣10. S zabi∏ i zagra∏ ka-
ro do króla. Teraz Buras zagra∏ trefla, wy-
rzucajàc z r´ki kiera. N zagra∏ karo, a S po-
zby∏ si´ kiera. Nast´pnie Krzysztof oczyÊci∏
r´k´ gracza S z kierów i w czterokartowej
koƒcówce wyszed∏ z r´ki ♠6! S wzià∏ lew´
♠8, odebra∏ fort´ trefl, po czym musia∏ sam
sobie wyimpasowaç ♠10.
Potem przyszed∏ czas na wielki fina∏.
Uwa˝am, ˝e w przekroju ca∏ego meczu by-
liÊmy dru˝ynà lepszà. WygraliÊmy cztery
szesnastki, by∏y momenty, ˝e nasza przewa-
ga dochodzi∏a do 50 impów. Ale Ameryka-
nie po raz kolejny pokazali, ˝e umiejà graç
play offy. W czwartej i szóstej szesnastce za-
grali tak, ˝e wydawa∏o si´, ˝e „palà nas ˝y-
wym ogniem”. Gra w koƒcówce meczu by-
∏a grà potwornych b∏´dów. Gdy skoƒczy∏o
si´ ostatnie rozdanie – okaza∏o si´, e jest re-
mis 194:194. S´dzia zarzàdzi∏ dogrywk´, któ-
rà przegraliÊmy 0:15. Rozdania z fina∏u anali-
zuje Wojtek Siwiec w osobnym artykule.
NW E
S
Srebrny medal mistrzostw Êwiata jest naj-
wi´kszym sukcesem polskiego bryd˝a m∏o-
dzie˝owego w historii Zwiàzku. Dedykujemy
go wszystkim bryd˝ystom na 50-lecie PZBS.
Chcia∏bym te˝ wyraziç swoje najwi´ksze
uznanie zawodnikom. Jestem pe∏en podziwu
dla ich umiej´tnoÊci i zaanga˝owania, to dzi´-
ki nim prze˝ywaliÊmy niezapomniane chwile.
Dzi´kuj´ prezesowi Rados∏awowi Kie∏basiƒ-
skiemu i Zarzàdowi G∏ównemu za stworze-
nie nam komfortowych warunków pobytu,
a Leszkowi Nowakowi tak˝e za pomoc
w prowadzeniu dru˝yny. Ciep∏e s∏owa kie-
ruj´ do Polonii w Sydney: do Ryszarda J´-
drychowskiego i Mary Anne oraz Jurka Bil-
skiego. Ca∏y czas byli z nami i wierzyli w nas.
Dobrym duchem dru˝yny by∏ Janusz Bajek
– Januszku, jeszcze raz dzi´ki za wszystko!
I jeszcze dzi´kuj´ tym, którzy „przeszli do
innej strefy czasowej” – kibicom w Polsce,
którzy nie baczàc na wczesnà por´, byli
z nami w czasie gry. Bàdêcie z nami równie˝
w przysz∏ym roku – mo˝e medal b´dzie
mia∏ inny kolor… ♦
Léo Braverman
Pierwsze lewy obroƒcówTurniej par zbli˝a si´ do koƒca, a ponie-
wa˝ dotychczasowa gra uk∏ada∏a si´ dla was
pomyÊlnie, spodziewacie si´ dobrego wyni-
ku. Po niebudzàcej emocji licytacji przeciw-
nicy wspi´li sie do ostrej koƒcówki pikowej:
W N E S (Ty)— — — 1 ♥pas 2 ♥ 2 ♠ pas4 ♠ pas…
♠ K 8 5 2♥ W 9 4♦ K 9 4 2♣ K 9
♠ W 4 3♥ A K 8 5 3♦ W 7 6♣ D W
Zawistowa∏eÊ ♥A, a partner do∏o˝y∏
♥10 (wist odmienny).
Jak interpretujesz zrzutk´ partnera?Kontynuujesz ♥K, od partnera ♥7, od
rozgrywajàcego ♥D.
W co wistujesz w trzeciej lewie?
Rozwiàzanie
Najpierw demarka, potem lawintal
Turniej par; obie przed, rozd. S.♠ 7♥ 10 7 2♦ A D 5 3♣ 7 6 5 3 2
♠ K 8 5 2 ♠ A D 10 9 6♥ W 9 4 ♥ D 6♦ K 9 4 2 ♦ 10 8♣ K 9 ♣ A 10 8 4
♠ W 4 3♥ A K 8 5 3♦ W 7 6♣ D W
Niezbyt dumny ze swego s∏abego otwarcia
zaatakowa∏eÊ ♥A. Dziesiàtka partnera jest de-
markà, a wi´c ♥D raczej znajduje si´ u rozgry-
wajàcego. Gdy pociàgnà∏eÊ króla, rozk∏ad kie-
rów ujawni∏ si´ w pe∏ni. Partner na swà licytacj´
ma zapewne asa w kolorze m∏odszym, mo˝e
coÊ jeszcze, np. ♦D. Choç z r´kà:
♠ 7♥ 10 7 2♦ A 10 5 3♣ 7 6 5 3 2
te˝ móg∏ podnieÊç do 2♥.
Odegranie ♥K by∏o s∏uszne, gdy˝ r´ce
WE mog∏y wyglàdaç tak:
♠ K 8 5 2 ♠ A D 10 9 6♥ W 9 4 ♥ D 6♦ K 9 4 2 ♦ A D (A D x)♣ K 9 ♣ x x x x (x x x)
a wtedy trzeba natychmiast odebraç dwa
kiery, a nast´pnie (przy uk∏adzie podanym
w nawiasach) – równie szybko dwa trefle.
Partner, dorzucajàc do króla ♥7 (starszà
z pozosta∏ych mu blotek), wskaza∏ preferen-
cj´ karowà. Wistuj wi´c w karo, najlepiej wa-
letem! Po pierwsze, zagranie ♦W mo˝e byç
konieczne na okolicznoÊç ♦A D 10 u partne-
ra. Po drugie, przy konfiguracji kar jak na dia-
gramie mo˝esz zasugerowaç rozgrywajàce-
mu dubla karo. JeÊli przebije on trzecie karo
figurà pik, to byç mo˝e otrzymasz jeszcze le-
w´ na waleta atu. Tak si´ sta∏o w rzeczywi-
stoÊci (rozdanie pochodzi z turnieju klubowe-
go) – rozgrywajàcy po przebiciu trzeciego
kara damà atu zagra∏ ♠A K. Nie by∏a to dobra
rozgrywka. Nale˝a∏o zagraç ♠A i trzy razy
trefle, wtedy ujawni∏by si´ w pe∏ni uk∏ad r´ki
S 3–5–3–2, a tym samym impas waleta pik
by∏by oczywisty. ♦
NW E
S
NW E
S
NW E
S
10
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Relacje
By∏ to jeden z najbardziej dramatycznych
pojedynków w historii Êwiatowego bryd˝a.
96-rozdaniowy fina∏ 10. Dru˝ynowych Mi-
strzostw Âwiata Juniorów w Sydney, pomi´dzy
zespo∏ami Polski i USA 1, zakoƒczy∏ si´ remi-
sem (!) 194:194 impów i dopiero oÊmioroz-
daniowa dogrywka przechyli∏a szal´ spotka-
nia na korzyÊç zespo∏u amerykaƒskiego,
209:194. Nie waham si´ u˝yç stwierdzenia,
˝e mecz ten przegra∏a dru˝yna bryd˝owo
lepsza, a Amerykanie zawdzi´czajà swój suk-
ces doskonalszej kondycji (ca∏y turniej, tak˝e
faz´ play off grali w trzy pary, podczas gdy
Polacy – zasadniczo – w dwie) oraz du˝o
wi´kszemu doÊwiadczeniu w wielorozda-
niowych meczach pucharowych (ka˝dy
z nich mia∏ na swoim koncie co najmniej kil-
kanaÊcie Spingoldów i Vanderbiltów, nie mó-
wiàc ju˝ o rozgrywanych w podobny sposób
imprezach ni˝szej rangi i presti˝u); to wszyst-
ko zaprocentowa∏o na ich korzyÊç w drama-
tycznej koƒcówce. MyÊl´, ˝e z prawdziwà
przyjemnoÊcià obejrzà Paƒstwo najciekaw-
sze rozdania tego niezwyk∏ego pojedynku.
Rozdanie 9; WE po partii, rozdawa∏ N.♠ 7 4♥ 10 7 4 2♦ D W 10 9 8 3♣ 9
♠ D 10 9 8 5 ♠ A K W 6♥ K W 6 5 ♥ A D 3♦ 2 ♦ A 6 5♣ 8 6 5 ♣ W 3 2
♠ 3 2♥ 9 8♦ K 7 4♣ A K D 10 7 4
PO:W N E SKranyak Kalita Grue Kotorowicz
— 3 ♦1 (!) 3 BA (?) pas…1 otwarcie bardzo celne, tym bardziej ˝e Jacek
posiada∏ z boku cztery kiery
Wist: ♣A; 7 lew, 200 dla NS.
Z tylko jednym zatrzymaniem w ka-
rach i pot´˝nymi wartoÊciami w kolorach
starszych decyzja Grue'a o bezpoÊrednim
zg∏oszeniu 3BA musi budziç powa˝ne
wàtpliwoÊci. Po alternatywnej kontrze
Amerykanie bezproblemowo doszliby do
wyk∏adanej koƒcówki w piki. A tak prze-
ciwko 3BA Krzysztof Kotorowicz nie móg∏
si´ na wiÊcie pomyliç.
PZ:W N E SBuras Greenberg Araszkiewicz Lall
— pas 1 ♣ pas1 ♠ 3 ♦ 4 ♦ 5 ♣ktr. 5 ♦ ktr. pas…
Wist: ♠A; 8 lew, 500 dla WE; 12 im-pów dla Polski.
Nasi reprezentanci nie zagrali koƒców-
ki w piki tylko dlatego, ˝e Amerykanie pre-
wencyjnie ich przelicytowali, najpierw pi´-
cioma treflami, a ostatecznie pi´cioma
karami. Ten ostatni kontrakt zakoƒczy∏ si´
oczywistà wpadkà bez trzech.
Rozdanie 13; obie po, rozdawa∏ N.♠ A 7 6♥ W 9 7 4♦ 5 4 3 2♣ 4 3
♠ 10 8 3 ♠ W 5♥ 6 3 ♥ A K 10 5♦ K W 10 9 ♦ A 8 6♣ A K W 9 ♣ D 7 5 2
♠ K D 9 4 2♥ D 8 2♦ D 7♣ 10 8 6
PO:W N E SKranyak Kalita Grue Kotorowicz
— — 1 BA1 pas3 BA pas…
1 12–14 PC
Wist: ♠4; 8 lew, 100 dla NS.
Po otwarciu Grue'a s∏abym 1BA licyta-
cja nie mog∏a potoczyç si´ inaczej. Podob-
nie zresztà jak pierwszy wist i dalsza obro-
na, w trakcie której Polacy szybko Êciàgn´li
pi´ç lew pikowych.
PZ:W N E SBuras Greenberg Araszkiewicz Lall
— — 1 ♣ 1 ♠2 ♠1 pas 3 ♣ pas3 ♦ pas 3 ♥ pas4 ♣ pas 4 ♦ pas5 ♣ pas…
1 pytanie o zatrzymanie
Wist: ♠2; 11 lew, 600 dla WE; 12 im-pów dla Polski.
Po wspólnoj´zykowym otwarciu 1♣
Araszkiewicza Lall zmieÊci∏ si´ jednym pi-
kiem, czym uprzedzi∏ Polaków o niebezpie-
czeƒstwie gro˝àcym im w tym kolorze. Nie
by∏o wi´c ju˝ mowy o zagraniu przez na-
szych reprezentantów kontraktu firmowego
i ostatecznie zapowiedzieli oni optymalne
5♣. Pierwsza lewa ujawni∏a ♠A w r´ce N,
póêniej Konrad poszuka∏ wi´c ♦D u wcho-
dzàcego i popartyjnà koƒcówk´ zrealizowa∏.
Rozdanie 22; WE po partii, rozdawa∏ E.♠ 7 6 4♥ K D W 4♦ D 3 2♣ A K D
♠ W 10 9 ♠ K 8 3 2♥ A 10 9 ♥ 8 6 5 3♦ A W 7 6 ♦ K 9 8 5♣ 8 7 2 ♣ 6
♠ A D 5♥ 7 2♦ 10 4♣ W 10 9 5 4 3
PO:W N E SKranyak Kalita Grue Kotorowicz
— — pas pas1 ♦1 1 BA pas 3 BA (!)pas…
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Nasi juniorzy na tle zatoki i sydnejskiego City, od lewej: Jacek Kalita, Krzysztof Kotorowicz, Konrad Araszkiewicz,Krzysztof Buras, Marek Markowski (kapitan), Wojciech Strzemecki, Piotr Màdry i Leszek Nowak (coach).
Wojciech Siwiec
Dramatyczny fina∏ w Sydney
11
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Relacje
1 wed∏ug systemu Precision, najcz´Êciej otwarcieprzygotowawcze
Wist: ♥6; 9 lew, 400 dla NS.
Kranyak zabi∏ pierwszà lew´ ♥A, Kalita
zrzuci∏ ♥W, i kontynuowa∏… kierem. Jacek
odegra∏ wi´c dwa kiery, ♣A K D, ♠A i jesz-
cze trzy trefle. Do po∏o˝enia kontraktu pro-
wadzi∏o Êciàgni´cie czterech lew karowych,
w tym celu W musia∏by jednak wyjÊç
w pierwszej rundzie tego koloru waletem
albo zagraç asa i kontynuowaç waletem.
PZ:W N E SBuras Hurd Araszkiewicz Wooldridge
— — pas paspas 1 BA pas 3 BApas…
Wist: ♠2; 8 lew, 50 dla WE; 10 im-pów dla Polski.
Hurd wykona∏ w pierwszej lewie impas
damà pik i gdyby w nast´pnej wyszed∏ ze sto-
∏u w kiera, postawi∏by Burasa przed dosyç
trudnym zadaniem. Aby ob∏o˝yç gr´, Krzysz-
tof musia∏by wówczas wskoczyç ♥A i zagraç
♦W (albo ♦A i ♦W). Jestem pewien, ˝e nasz
reprezentant rozwiàza∏by ten problem prawi-
d∏owo, wychodzàc z za∏o˝enia, ˝e skoro
przeciwnik nie gra w swój najd∏u˝szy kolor –
trefle, znaczy to, ˝e ma w nim w r´ku wystar-
czajàce uzupe∏nienie (i tym samym szeÊç lew
treflowych oraz dwie pikowe, kier b´dzie za-
tem jego dziewiàtà wziàtkà). W rzeczywistoÊci
amerykaƒski rozgrywajàcy nie przetestowa∏
jednak Krzysztofa, po ♠D Êciàgnà∏ bowiem
♣A K D i dopiero teraz wyszed∏ z r´ki ♥W.
OczywiÊcie Buras zabi∏ go ♥A i zagra∏ ♦W…
Rozdanie 28; NS po partii, rozdawa∏ W.♠ K 9 7 5 2♥ W 8 3♦ 3♣ K W 10 6
♠ D ♠ A W 10 8 4 3♥ 10 9 5 2 ♥ A 7 6♦ A 10 9 5 4 ♦ 7 6♣ 7 5 3 ♣ 8 2
♠ 6♥ K D 4♦ K D W 8 2♣ A D 9 4
PO:W N E SKranyak Kalita Grue Kotorowicz
pas pas 1 ♠ ktr.pas 1 BA pas 2 ♦1
pas 3 BA pas pasktr. pas…
1 kontra objaÊniajàca na karach
Wist: ♠10 (?); 9 lew, 750 dla NS.
W poprzednim rozdaniu Kranyak skon-
trowa∏ naszym zawodnikom nieco podlimi-
towe 3BA i Amerykanie ob∏o˝yli t´ gr´ bez
dwóch za 300, próbowa∏ wi´c powtórzyç
ten manewr. Tym razem sztuka si´ jednak
nie uda∏a, ale tylko dlatego, e Grue zupe∏nie
niepotrzebnie wybra∏ na pierwszy wist piko-
wy honor, a nie blotk´. Atak ma∏ym pikiem
gr´ by po∏o˝y∏: gdyby Kalita zabi∏ ♠D królem,
obroƒcy wzi´liby dwa czerwone asy oraz
trzy lewy pikowe, jeÊliby zaÊ ♠D zosta∏a
przepuszczona, Jackowi zabrak∏oby potem
dziewiàtej wziàtki. Po ataku ♠10 sprawa by∏a
prosta – Kalita pobi∏ Kranyakowà ♠D kró-
lem, po czym wyrobi∏ sobie po dwie lewy
w ka˝dym z kolorów czerwonych.
PZ:W N E SBuras Hurd Araszkiewicz Wooldridge
pas pas 1♠ 2 ♦pas pas 2 ♠ (?) ktr.pas pas pas
Wist: ♦D; 7 lew, 100 dla NS; 12 im-pów dla Polski.
Wprawdzie powtórzenie przez Araszkie-
wicza pików mia∏o pewne znamiona tzw.
igrania z ogniem (partner dwukrotnie spaso-
wa∏, a Konrad mia∏ tylko dziewi´ç – Êlicznych,
to prawda! – miltonów, by∏o wi´c wi´cej ni˝
pewne, ˝e wy˝szà gr´ majà w tym rozdaniu
do wygrania przeciwnicy), ale wszystko do-
brze si´ skoƒczy∏o. Araszkiewicz zabi∏
♦D asem, zagra∏ ze sto∏u ♠D i pobi∏ asem
wstawionego przez Hurda króla. A potem
Êciàgnà∏ jeszcze ♥A i po prostu odchodzi∏
swoimi przegrywajàcymi kartami, ostatecznie
oprócz dwóch kierów, dwóch trefli i kara od-
da∏ wi´c jeszcze tylko jednà lew´ atutowà.
Rozdanie 38; WE po partii, rozdawa∏ E.♠ 10 9 8 5 4♥ 10 8 6 4 2♦ 5 3♣ 5
♠ 3 ♠ K W 7 2♥ W 9 7 3 ♥ —♦ A K 6 4 2 ♦ D 10 8 7♣ 6 3 2 ♣ D 10 9 7 4
♠ A D 6♥ A K D 5♦ W 9♣ A K W 8
PO:W N E SKranyak Kalita Grue Kotorowicz
— — pas 1 ♣1 ♦ pas 2 ♣ ktr.pas 2 ♠ pas 3 ♦pas 3 ♥ pas 4 ♥pas…
Wist: ♦8; 10 lew, 420 dla NS.
Krzysztof Kotorowicz wycisnà∏ z partnera
informacj´ o obu kolorach starszych i zapo-
wiedzia∏ optymalnà koƒcówk´ w kiery. Prze-
ciwko tej grze Grue wyszed∏ w kara, a jego
partner Êciàgnà∏ ♦K A i kontynuowa∏ pikiem
(nieco lepsze by∏oby odejÊcie w trefla, dajàce
rozgrywajàcemu lew´ na waleta, ale i wów-
czas móg∏by on odnieÊç sukces, gdyby przebi∏
w r´ce dwa trefle i podwójnie zaimpasowa∏ pi-
ki). Grue wstawi∏ na trzeciej r´ce ♠K, którego
Jacek zabi∏ na stole asem i Êciàgnà∏ ♥A, pozna-
jàc prawd´ o niekorzystnym rozk∏adzie atu-
tów. Kalita odegra∏ nast´pnie ♥K oraz ♣A K,
przebi∏ w r´ce trefla i zaimpasowa∏ obroƒcy
z lewej waleta pik. By∏o to zagranie stuprocen-
towe, uprzednio Kranyak ujawni∏ bowiem pi´ç
kar i cztery kiery, dop∏aci∏ te˝ do trzech trefli,
sta∏o si´ zatem jasne, i˝ w pikach mia∏ tylko sin-
gletona. Drugà rund´ pików gracz W przebi∏,
ale by∏a to ostatnia lewa obroƒców.
PZ:W N E SBuras Hurd Araszkiewicz Wooldridge
— — pas 2 ♣1
pas 2 ♥2 pas 2 BA3
pas 3 ♥4 pas 4 ♠ (?)pas…
1 otwarcie acolowskie; 2 negat; 3 uk∏ad zrówno-
wa˝ony; 4 transfer na piki
Wist: ♦A; 9 lew, 50 dla WE; 10 im-pów dla Polski.
W PZ Amerykanie zagrali du˝o gorszà
koƒcówk´ w piki, niemniej definitywnie po-
∏o˝y∏yby jà jedynie przebitki kierowe (dwie –
bez dwóch). Buras nie spodziewa∏ si´ jed-
nak w r´ce rozgrywajàcego czterech kierów
(jako ˝e Wooldridge nie podjà∏ ˝adnej pró-
by uzgodnienia tego koloru), nic zatem
dziwnego, ˝e rozpoczà∏ od Êciàgni´cia
♦A i ♦K (inna sprawa, ˝e w pierwszej lewie
Araszkiewicz do∏o˝y∏ ♦7, byç mo˝e ♦10
skierowa∏aby partnera na w∏aÊciwy trop).
Teraz ju˝ koƒcówk´ pikowà mo˝na by∏o
zrealizowaç zawsze, przynajmniej w widne
karty. Na przyk∏ad po kontynuacji treflowej
rozgrywajàcy zabi∏by dam´ asem w r´ce,
wszed∏by na stó∏ przebitkà treflowà i zagra∏-
by stamtàd wysokà blotk´ atutowà. Po-
wiedzmy, ˝e E podstawi∏by si´ wówczas
waletem – rozgrywajàcy wykona∏by w r´ce
impas damà, Êciàgnà∏by ♣K i ♣W, po czym
zagra∏by ♥A. Prawy obroƒca musia∏by prze-
biç, po czym nie pozosta∏oby mu nic inne-
go, jak wyjÊç karem bàdê treflem – w obu
wypadkach pod podwójny renons. Rozgry-
wajàcy pozby∏by si´ wtedy z r´ki przegry-
wajàcej blotki kierowej i dokona∏by przebit-
ki w dziadku, nast´pnie zaimpasowa∏by
prawemu obroƒcy króla atu, a w koƒcu
Êciàgnà∏by ♠A oraz ♥K D.
NW E
S
NW E
S
12
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Relacje
W rzeczywistoÊci w trzeciej lewie Buras
wyszed∏ w kiera – bardzo dobrze, jako ˝e
uniemo˝liwi∏ w ten sposób przeciwnikowi
opisanà wy˝ej rozgrywk´ bezwzgl´dnie
zwyci´skà, b´dàcà w istocie samograjem.
Araszkiewicz przebi∏ kiera i odwróci∏ w tre-
fla. Wooldridge utrzyma∏ si´ w r´ce ♣A,
przebi∏ w dziadku trefla i wyszed∏ stamtàd
♠10. Konrad doda∏ blotk´, a rozgrywajàcy
– po d∏u˝szym namyÊle – wstawi∏ z r´ki
♠D, grajàc na szans´, i˝ prawy obroƒca
posiada∏ pierwotnie ♠K 7 2, a jego partner
– drugiego waleta. Do sukcesu doprowa-
dzi∏by Amerykanina jedynie podwójny im-
pas – króla z waletem atu w r´ce E.
Rozdanie 47; NS po partii, rozdawa∏ S.♠ 2♥ 10 9 8 3♦ A D W 7 5♣ 9 6 4
♠ W 10 ♠ A 6 5 4♥ 4 ♥ A K D W 5 2♦ K 9 2 ♦ 4 3♣ A K D 10 8 5 2 ♣ W
♠ K D 9 8 7 3♥ 7 6♦ 10 8 6♣ 7 3
PO:W N E SKranyak Kalita Grue Kotorowicz
— — — pas3 BA1 pas 5 BA2 (!) pas6 ♣ pas…
1 pe∏ny siedmiokart m∏odszy plus boczny as lub
król; 2 partnerze, poka˝ kolor swojego longera
Wist: ♦A; 12 lew, 920 dla WE.
Grue zaryzykowa∏, ˝e Kranyak ma za-
trzymanie w karach, a nie ♠K, i nie za-
wiód∏ si´ na partnerze…
PZ:W N E SBuras Hurd Araszkiewicz Wooldridge
— — — 2 ♦1
3 ♣ pas 3 ♥2 pas3 ♠3 pas 4 ♠4 pas4 BA5 pas 5 ♦6 pas6 ♣ pas 6 ♥ (?) pas6 BA (!!) pas…
1 multi; 2 naturalne, forsujàce; 3 forsing domnie-manym kolorem przeciwnika; 4 cue-bid; 5 Blackwo-od; 6 tu: trzy wartoÊci (na uzgodnionych kierach)
Wist: ♦A; 12 lew, 990 dla WE; 2 impydla Polski.
Prawdziwym bohaterem tego rozdania by∏
jednak Krzysztof Buras, który dostrzeg∏ absolut-
nà koniecznoÊç rozgrywania koƒcowego kon-
traktu ze swojej r´ki i nie da∏ si´ od tego zamia-
ru odwieÊç. Kiedy wi´c Konrad nie pozwoli∏
mu na rozgrywanie 6♣, Krzysztof z zimnà
krwià przeniós∏ jego 6♥ na 6BA (!!). I rzeczywi-
Êcie, 6♥ (E) zosta∏oby ob∏o˝one po ataku w ka-
ro bàdê w trefla, szlemik bezatutowy z dobrej
r´ki W by∏ natomiast kontraktem ˝elaznym.
W po∏owie meczu przewaga Polaków
wyniosi∏a 45,5 impa, do czwartej szesnastki
Amerykanie wypuÊcili jednak wypocz´tà re-
zerwowà par´ Ari Greenberg – Justin Lall,
która wyrzàdzi∏a nam du˝o szkody. Zacz´∏o
si´ ju˝ w pierwszym rozdaniu tego segmentu:
Rozdanie 49; obie przed, rozdawa∏ N.♠ 10♥ A 9 4 2♦ 9 3♣ K W 8 7 6 5
♠ K W 9 6 5 ♠ D 4 3♥ D 8 3 ♥ K W 7 6 5♦ 8 6 ♦ 10 7♣ A 10 3 ♣ D 4 2
♠ A 8 7 2♥ 10♦ A K D W 5 4 2♣ 9
PO:W N E SWooldridge Kalita Hurd Kotorowicz
— pas pas 1 ♦1 ♠ 1 BA1 2 ♠ 3 BApas…
1 transfer na trefle
Wist: ♥6; 9 lew, 400 dla NS.
Wskazanie przez partnera trefli nie
wzmocni∏o karty Krzysztofa, z oÊmioma
pewnymi lewami zalicytowa∏ wi´c on
praktyczne 3BA (przeciwnicy uzgodnili
przecie˝ piki, a nie kiery). Jacek do∏o˝y∏
dziewiàtà wziàtk´ i gr´ ∏atwo zrealizowa∏.
PZ:W N E SBuras Greenberg Araszkiewicz Lall
— pas pas 1 ♦1 ♠ ktr.1 2 ♠ 4 BA2
pas 5 ♣3 pas 6 ♦pas…
1 kontra negatywna; 2 Blackwood; 3 jeden as
Wist: ♠6; 12 lew, 920 dla NS; 11 im-pów dla USA 1.
Po negatywnej kontrze partnera Justin Lall
– bez ˝adnego respektu dla przeciwników –
sprawdzi∏ asy i wrzuci∏ szlemika. Trudno winiç
Krzysztofa Burasa za to, ˝e wyszed∏ w kolor
uzgodniony, niemniej po takim poczàtku kon-
traktu nie mo˝na ju˝ by∏o ob∏o˝yç. Rozgrywa-
jàcy wzià∏ bowiem pierwszà lew´ ♠A w r´ce
i wyszed∏ stamtàd w trefla. Buras oczywiÊcie
nie wskoczy∏ asem (gdyby to uczyni∏, to po
kontynuacji kierowej szlemik zosta∏by wygrany
poprzez przebicie na stole dwóch pików, a po
wyjÊciu w atu – dzi´ki wyrobieniu przebitkà
trefli i dostaniu si´ do fort ♥A), ale Lall zadys-
ponowa∏ ze sto∏u króla, po czym przebi∏ tam
dwa piki i ju˝ mia∏ dwanaÊcie lew.
By∏o to rozdanie z cyklu czerwona wygry-
wa, czarna przegrywa, szlemik zosta∏by bo-
wiem po∏o˝ony wy∏àcznie po ataku w karo
bàdê w kiera. W obu wypadkach Buras mu-
sia∏by nast´pnie wskoczyç ♣A i kontynu-
owaç karem bàdê kierem (po pierwszym
wiÊcie w atu) albo koniecznie karem (po ata-
ku kierowym). Taka obrona uniemo˝liwi∏a-
by rozgrywajàcemu zarówno przebicie na
stole dwóch pików, jak i wyfortowanie
przebitkà, a potem wykorzystanie trefli.
Rozdanie 60; NS po partii, rozdawa∏ W.♠ 10 9 7 5 2♥ —♦ A 9 5♣ 9 8 6 5 3
♠ A D ♠ K 4 3♥ 7 6 4 ♥ A K 8 3 2♦ K D W 3 2 ♦ 10 8 4♣ D 7 4 ♣ W 2
♠ W 8 6♥ D W 10 9 5♦ 7 6♣ A K 10
PO:W N E SWooldridge Kalita Hurd Kotorowicz
1 BA1 pas 2 ♦2 pas2 ♥ pas 3 BA paspas (!) pas
1 systemowo 15–17 PC; 2 transfer na kiery
Wist: ♠9; 9 lew, 400 dla WE.
W PO najbardziej istotna decyzja zna-
laz∏a si´ w r´kach gracza W, który z trze-
ma ma∏ymi kierami i solidnymi figurami
w pozosta∏ych kolorach nie przeniós∏ na
4♥, tylko spasowa∏ na 3BA. OczywiÊcie Ja-
cek Kalita przed∏o˝y∏ wist pikowy ponad
treflowy, wi´c Wooldridge wyrobi∏ sobie
kara i ∏atwo skasowa∏ dziewi´ç lew. Jedy-
nie trzykrotne zagranie przez obroƒców
w trefle kontrakt 3BA by po∏o˝y∏o.
PZ:W N E SBuras Greenberg Araszkiewicz Lall
1 ♦ pas 1 ♥ pas1 BA pas 2 ♣1 pas2 ♠2 pas 4 ♥ ktr.pas…
1 PRO; 2 góra rebidu, trzy kiery
Wist: ♣A; 7 lew, 500 dla NS; 14 im-pów dla USA 1.
Tu kluczowà decyzj´ podejmowa∏
Araszkiewicz (E), który wiedzia∏ jedynie, ˝e
partner ma uk∏ad 5332 z trzema kierami,
nie zna∏ natomiast lokalizacji jego honorów,
zapowiedzia∏ zatem normalne 4♥. Na do-
miar z∏ego Lall kopnà∏ le˝àcego i Ameryka-
nie zapisali sobie w tym pokoju jeszcze wi´-
cej punktów ani˝eli ich rodacy w PO.
NW E
S
NW E
S
NW E
S
13
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Relacje
Rozdanie 61; obie po, rozdawa∏ N.♠ 8 3♥ D 9 5 4 3♦ 10 6♣ 10 8 7 4
♠ A W 10 9 7 ♠ D 6 5 2♥ 10 ♥ A K W 6 2♦ A K ♦ 9 8 5 2♣ D W 6 5 3 ♣ —
♠ K 4♥ 8 7♦ D W 7 4 3♣ A K 9 2
PO:W N E SWooldridge Kalita Hurd Kotorowicz
— pas 1 ♥ pas1 ♠ pas 2 ♠ pas2 BA1 pas 4 ♣2 pas4 BA3 pas 5 BA4 pas6 ♠ pas…
1 pytanie; 2 czterokartowy fit pikowy, krótkoÊçtreflowa; 3 Blackwood; 4 nieparzysta liczba wartoÊciplus u˝yteczny renons (tu: treflowy)
Wist: ♥9; 12 lew, 1430 dla WE.
Hurd – Wooldridge w przekonujàcy
sposób doszli do eleganckiego szlemika,
i oczywiÊcie wygrali go, choç bez nadróbki.
PZ:W N E SBuras Greenberg Araszkiewicz Lall
— pas 1 ♥ pas1 ♠ pas 2 ♠ ktr.1
rktr. 3 ♣ pas pasktr. pas…
1 kolory m∏odsze
Wist: ♥A; 4 lewy, 1400 dla WE; 1 impdla USA 1.
W PZ nasi reprezentanci nie mieli szan-
sy, aby wykazaç si´ precyzyjnà licytacjà stre-
fy szlemowej, Lall wtoczy∏ si´ bowiem do
ich wymiany zdaƒ i Polacy skontrowali jego
partnerowi 3♣. Po naturalnym wiÊcie ♥A,
jaki przeciwko temu kontraktowi pad∏, Gre-
enberg móg∏ si´ wybroniç bez czterech,
zgubi∏ jednak lew´ i rozdanie wróci∏o do
stanu wyjÊciowego (kiedy to niezbyt realny
pierwszy wist pikowy i dalsza staranna
obrona bezwzgl´dnie doprowadzi∏yby do
wpadki bez pi´ciu, za 1400). Dzi´ki temu
straciliÊmy tylko jednego impa.
Rozdanie 72; obie przed, rozdawa∏ W.♠ D 7 6♥ D 5 4♦ 10 8♣ K D 6 4 2
♠ K 9 5 3 ♠ A 10 4♥ A 9 7 6 3 ♥ K W 10 8♦ K ♦ 9 6 5 4 3♣ W 7 5 ♣ 8
♠ W 8 2♥ 2♦ A D W 7 2♣ A 10 9 3
PZ:W N E SKalita Grue Kotorowicz Kranyak
pas pas pas pas1 (!)1 na pierwszej-drugiej r´ce para Grue – Krany-
ak otwiera licytacj´ praktycznie od ka˝dych 10 PC,
John móg∏ wi´c sobie pozwoliç na czwartej r´ce na
pasa, mimo posiadania 12 PC (tym bardziej ˝e mia∏
tylko cztery karty w kolorach starszych)
PO:W N E SWooldridge Araszkiewicz Hurd Buras
pas pas 1 ♥1 2 ♦4 ♥ pas…
1 trzecia r´ka! systemowo Hurd – Wooldridge
otwierajà jeden w kolor starszy z piàtek
Wist: ♥2; 10 lew, 420 dla WE; 9 im-pów dla USA 1.
Doprawdy rzadko zdarza si´, aby jacy-
kolwiek przeciwnicy tak wyraênie pobili na-
szych juniorów pod wzgl´dem agresywno-
Êci, jak zdarzy∏o si´ to w tym rozdaniu.
W PZ zanotowano cztery pasy, podczas
gdy w PO Amerykanie znaleêli si´ w koƒ-
cówce! Przeciwko 4♥ Buras odda∏ wist
blotkà atu, Araszkiewicz prawid∏owo do∏o-
˝y∏ na trzeciej r´ce blotk´, najlepiej ze
wszystkich zagra∏ jednak w tej lewie Hurd,
bijàc jà w r´ce dziesiàtkà (a nie ósemkà, co
znacznie uproÊci∏oby dalszà obron´). Na-
st´pnie rozgrywajàcy wyszed∏ w trefla – do
dziewiàtki, waleta i damy, po utrzymaniu si´
którà Konrad Araszkiewicz kontynuowa∏
♥5. I niestety – podarowa∏ w ten sposób
przeciwnikowi bezcenne dojÊcie do sto∏u na
♥9 (po przej´ciu do∏o˝onej z r´ki ♥8).
Hurd natychmiast przebi∏ w r´ce trefla i od-
da∏ broniàcym karo, potem przebi∏ na stole
karo, przebi∏ w r´ce trefla, wszed∏ do dziad-
ka ♠K, Êciàgnà∏ ♥A, a w koƒcu zagra∏ ♠A
i odda∏ pika, wyrabiajàc sobie w tym kolorze
fort´. Na dziesi´ç wziàtek rozgrywajàcego
z∏o˝y∏o si´ wi´c pi´ç kierów na stole, dwie
treflowe przebitki w r´ce oraz trzy piki.
Konrad ob∏o˝y∏by gr´, gdyby po wzi´ciu le-
wy na ♣D wyszed∏ w karo, które jego partner
zabi∏by asem i karem powtórzy∏by. Dzi´ki temu
rozgrywajàcy nie uzyska∏by dodatkowego doj-
Êcia do dziadka ♥9 (ani ˝adnej innej nienale˝nej
mu wziàtki) i nie by∏by w stanie bezpiecznie
wykonaç wszystkich niezb´dnych manewrów
(przebicia w r´ce dwóch trefli, wyatutowania
i wyrobienia sobie forty pikowej). Powiedzmy,
˝e po przebiciu drugiej rundy kar w dziadku
Amerykanin przebi∏by w r´ce waletem atu tre-
fla, wróci∏by do dziadka ♠K, przebi∏by trefla ♥8,
Êciàgnà∏by ♥K oraz ♠A i kontynuowa∏by pi-
kiem. Wystarczy∏oby jednak, aby na ♠A (♠K!)
Araszkiewicz odblokowa∏ si´ damà, wtedy jego
partner utrzyma∏by si´ w trzeciej rundzie tego
koloru waletem i wyszed∏by w karo, co wypro-
mowa∏oby Konradowi wpadkowà wziàtk´ na
♥D. Hurd nie uniknà∏by wpadki (z tego same-
go powodu) tak˝e wtedy, gdy – po dokonaniu
w r´ce pierwszej przebitki treflowej – zagra∏by
blotk´ pik wko∏o.
Inaczej mówiàc – aby odnieÊç sukces, roz-
grywajàcy potrzebowa∏ (w pierwszej fazie
gry) trzech bezpiecznych dojÊç do sto∏u (aby
zagraç stamtàd dwa razy w trefle – do przebi-
tek oraz wyatutowaç do koƒca przy pomocy
♥A). A posiada∏ tylko dwa: przebitkà drugiej
rundy kar oraz ♠K, trzecie – na ♥9, dosta∏
skutkiem b∏´dnego zagrania Araszkiewicza.
Prosz´ jeszcze zwróciç uwag´ na fakt, i˝
gdyby pierwsza lewa zosta∏a wzi´ta ♥8
(a nie dziesiàtkà czy waletem), to nawet za-
granie ♥5, które wykona∏ Konrad w trzeciej
lewie, kontrakt by ob∏o˝y∏o!
Rozdanie 74; obie po partii, rozdawa∏ E.♠ 10 9 6 5♥ 2♦ K D W 10 9 4 2♣ W
♠ K W 7 4 2 ♠ A 8 3♥ A K ♥ 9 6 3♦ A 8 ♦ 6 5 3♣ K 10 9 7 ♣ A D 8 2
♠ D♥ D W 10 8 7 5 4♦ 7♣ 6 5 4 3
PO:W N E SWooldridge Araszkiewicz Hurd Buras
— — pas 2 ♦1 (!)pas (!?) pas pas
1 multi
Wist: ♦A; 6 lew, 200 dla WE.
Trudno zrozumieç milczenie Wooldrid-
ge'a, najprawdopodobniej wynika∏o ono ze
zgodnego z amerykaƒskimi doÊwiadczenia-
mi przekonania, ˝e otwarcie 2♦ multi nie
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Tym razem Polacy w pobli˝u s∏ynnego SydneyHarbour Bridge.
14
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Relacje
mo˝e obiec z pasami (prawie wsz´dzie po-
za Polskà ma ono bowiem tak˝e jeden albo
nawet kilka wariantów silnych).
PZ:W N E SKalita Grue Kotorowicz Kranyak
— — pas 3 ♥ktr. pas 4 ♣ pas4 ♠ pas 5 ♠ pas…
Wist: ♥2; 11 lew, 650 dla WE; 10 im-pów dla Polski.
Wy˝sze (i z teoretycznego punktu wi-
dzenia bardziej prawid∏owe!) otwarcie, ja-
kie pad∏o w PZ, okaza∏o si´ dla przeciwni-
ków du˝o mniej k∏opotliwe.
Rozdanie 78; obie przed, rozdawa∏ E.♠ K W 10 3♥ 10 8 3♦ K 10 9 5♣ 5 3
♠ 9 7 4 ♠ 6♥ A 6 5 4 ♥ D W 9 7 2♦ A W 6 ♦ D 8 7♣ W 10 9 ♣ A 7 4 2
♠ A D 8 5 2♥ K♦ 4 3 2♣ K D 8 6
PO:W N E SWooldridge Araszkiewicz Hurd Buras
— — pas 1 ♠pas 2 ♠ ktr. pas3 ♥ 3 ♠ pas pas3 BA pas 4 ♥ paspas pas
Wist: ♣3; 9 lew, 100 dla NS.
Wolldridge odda∏ karo, pika oraz dwa
trefle, wpad∏ wi´c bez jednej.
PZ:W N E SKalita Grue Kotorowicz Kranyak
— — 2 ♥1 2 ♠3 ♥ 4 ♠ pas…
1 dwukolorówka kiery i inny
Wist: ♣W; 10 lew, 420 dla NS; 8 im-pów dla USA 1.
W PZ po pierwszor´cznym otwarciu Ko-
torowicza na szczeblu dwóch licytacja nabra∏a
wi kszej dynamiki i Grue wrzuci∏ koƒcówk´
w piki. Gr´ t´ po∏o˝y∏oby jedynie szybkie
otworzenie przez obroƒców kar (poprze-
dzone co najwy˝ej Êciàgni ciem ♥A), niestety,
by∏o to zagranie trudne do wykonania w prak-
tyce. Kalita wyszed∏ naturalnie w trele, Koto-
rowicz zabi∏ lew´ asem i rozgrywajàcy mia∏ ju˝
trzy wziàtki w tym kolorze. Na dwie z nich
zosta∏y wyrzucone ze sto∏u dwa kara i wystar-
czy∏o ju˝ tylko, aby as w tym ostatnim kolorze
by∏ dobrze po∏o˝ony. A gdyby Krzysztof prze-
puÊci∏ dwukrotnie asem trefle, Kranyak
oprócz ♥A odda∏by jeszcze tylko dwa kara.
Rozdanie 80; WE po partii, rozdawa∏ W.♠ D 5 4♥ K 10♦ A W 9 6 5♣ A K D
♠ 8 2 ♠ K W 10 9 3♥ W 9 4 2 ♥ D 7 6 5 3♦ D 8 7 4 3 ♦ K 10♣ W 8 ♣ 9
♠ A 7 6♥ A 8♦ 2♣ 10 7 6 5 4 3 2
PO:W N E SWooldridge Araszkiewicz Hurd Buras
pas 1 ♣ 2 ♣1 3 ♣3 ♥ 3 BA pas…
1 kolory starsze
Wist: ♥5; 11 lew, 460 dla NS.
PZ:W N E SKalita Grue Kotorowicz Kranyak
pas 2 BA1 pas 3 ♠2
pas 3 BA pas 4 ♦3
pas 4 ♥4 pas 5 ♣5
pas 5 ♥6 pas 6 ♣7
pas…1 20–22 PC; 2 transfer na trefle; 3 krótkoÊç karowa;
4 pytanie o pi´ç wartoÊci na uzgodnionych treflach;5 dwie wartoÊci bez damy atu; 6 inwit wielkoszlemowy,
pytanie o dodatkowe wartoÊci; 7 brak takowych
Wist: ♠2 (!); 11 lew, 50 dla WE; 11 im-pów dla Polski.
Bardzo porzàdny szlemik Amerykanów –
gdyby kara podzieli∏y si´ 4–3 (62%), rozgry-
wajàcy wyrobi∏by sobie w nich fort´, móg∏
te˝ staç ♠K. Na nasze szcz´Êcie ˝adna z tych
szans nie zachodzi∏a, ponadto Jacek Kalita od-
da∏ jedyny wist – pikowy, po którym szlemika
nie mo˝na by∏o w ˝aden sposób wygraç. Po
ka˝dym innym ataku rozgrywajàcy Êciàgnà∏by
♦A, przebi∏ w r´ce karo, a gdy od E spad∏yby
♦K 10 – dwa razy zaatutowa∏by i na ♦W wy-
rzuci∏by z r´ki pika (przegrywajàca na przegry-
wajàcà). I wyrobiona w ten sposób ♦9 sta∏a-
by si´ jego dwunastà wziàtkà (na którà
pozby∏by si´ jeszcze jednego pika).
Rozdanie 88; obie przed, rozdawa∏ W.♠ A K 7♥ A K 6 2♦ 10 7 5♣ K 7 3
♠ D W 9 2 ♠ 6 5 4♥ W 10 4 3 ♥ 9♦ A 3 ♦ 8 6♣ A D 4 ♣ W 10 9 8 6 5 2
♠ 10 8 3♥ D 8 7 5♦ K D W 9 4 2♣ —
To dramatyczne rozdanie zdarzy∏o si´
w po∏owie ostatniej sesji meczu, przed
rozpocz´ciem której Polacy prowadzili a˝
trzydziestoma impami.
PO:W N E SWooldridge Kalita Hurd Kotorowicz
1 BA1 pas 2 ♠2 pas2 BA3 pas 3 ♣ 3 ♦pas 3 BA pas…
1 15–17 PC; 2 transfer na trefle; 3 dobry fit treflowy
Wist: ♠6; 11 lew, 460 dla NS.
Po systemowo silnym otwarciu 1BA Wo-
oldridge'a naszym reprezentantom trudno
by∏o uzgodniç kiery, w Êwietle podzia∏u tego
koloru 4–1 wcale jednak tego po rozdaniu
nie ˝a∏owali. Tymczasem na drugim stole:
PZ:W N E SBuras Grue Araszkiewicz Kranyak
1 ♣ ktr. 2 ♣1 3 ♣ktr. 4 ♥ pas 5 ♣2 (!)pas 6 ♥ pas… pas…
1 6+♣, s∏abe; 2 cue-bid, inwit szlemikowy
Wist: ♦6 (?); 12 (!) lew, 980 dla NS; 11impów dla USA 1.
Ze wzgl´du na niekorzystny stan zbli˝ajà-
cego do koƒca meczu obaj gracze amerykaƒ-
scy zachowali si´ bardzo agresywnie, co za-
owocowa∏o zupe∏nie poprawnym szlemikiem
kierowym (jeszcze lepiej by∏oby, gdyby uda∏o
si´ im ustawiç t´ gr´ z r´ki S). Z niewiado-
mych powodów Konrad Araszkiewicz wy-
szed∏ przeciwko temu kontraktowi w karo,
które jego partner zabi∏ asem i odwróci∏ ♠2.
Rozgrywajàcy – Joe Grue – zabi∏ w r´ce
asem, zagra∏ ma∏ego kiera – do dziewiàtki, da-
my i trójki, po czym wyszed∏ ze sto∏u ♥8 –
i… puÊci∏ jà wko∏o!!! wy∏apujàc Burasowi
♥W 10 x x. Dalej by∏o ju˝ prosto – Grue prze-
szed∏ do r´ki ♥A, przebi∏ w dziadku trefla,
wróci∏ do r´ki ♠K i Êciàgnà∏ ♥K. Swoja gra!
W odniesieniu do samego koloru kierowe-
go zagranie Amerykanina by∏o absolutnie nie-
prawid∏owe: przegrywa∏o bowiem przy
♥W 9, ♥10 9 oraz ♥W 10 9 w r´ce E, a wy-
grywa∏o jedynie przy singlowej ♥9 tam˝e.
W tym konkretnym rozdaniu Grue wiedzia∏
jednak, e po jego lewej r´ce znajduje si´ szeÊç
lub wi´cej trefli (licytacja), dwa lub trzy kara
(pierwsza lewa – gdyby W posiada∏ ♦A x x, na
pewno powtórzy∏by w drugiej lewie karem do
przebitki) oraz co najmniej trzy piki (jako ˝e
W nie otworzy∏ 1♠). W zwiàzku z tym impas
w drugiej rundzie kierów by∏by krokiem b∏´d-
nym jedynie przy uk∏adzie r´ki E 3–2–2–6,
prowadzi∏ natomiast do sukcesu przy wielu in-
nych uk∏adach (4–1–2–6, 3–1–3–6, 3–1–2–7
itp.). Zagranie Amerykanina nale˝y zatem oce-
niç jako ze wszech miar prawid∏owe.
NW E
S
NW E
S
NW E
S
15
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Relacje
Przedtem jednak los rozdania znalaz∏ si´
w r´kach Konrada Araszkiewicza. Gdyby od-
da∏ on pierwszy wist we wskazane przez part-
nera kontrà trefle (przecie˝ z atrakcyjnym
przyj´ciem wistu w inny kolor Buras 3♣ Kra-
nyaka by nie kontrowa∏), to nawet poruszajàc
si´ absolutnie w widne karty, Joe Grue szlemi-
ka by nie zrealizowa∏. Amerykanin musia∏by
przebiç trefla w dziadku, po czym najprawdo-
podobniej Êciàgnà∏by dwa razy atu (damà i fi-
gurà z r´ki) i zagra∏by w kara (musia∏by bo-
wiem liczyç na podzia∏ atutów 3–2,
a pozostawi∏by na stole jednego kiera, aby
kontrolowaç trefle). A kiedy zgra∏by ♥D i kon-
tynuowa∏by z dziadka ♥8, Buras ob∏o˝y∏by
bezwzgl´dnie szlemika, podbijajàc si´ ♥10 al-
bo ♥W. Rozgrywajàcy zabi∏by w r´ce
♥A i zagra∏by w kara, a wtedy Krzysztof móg∏-
by albo zabiç pierwszà rund´ kar asem i kon-
tynuowaç ♣A, albo raz karo przepuÊciç, zabiç
asem drugà rund´ tego koloru, po czym
odejÊç honorem pikowym albo dowolnym (!)
treflem (rozgrywajàcy móg∏by wówczas do-
staç si´ do dziadka wy∏àcznie przebitkà treflo-
wà, nie by∏by zatem w stanie wyimpasowaç
Krzysztofowi pozosta∏ego mu waleta atu).
By∏o to kluczowe rozdanie ostatniej szes-
nastki, to przede wszystkim ono pozwoli∏o
bowiem Amerykanom na doprowadzenie
stanu meczu do remisu. Zgodnie z regulami-
nem zarzàdzono wówczas oÊmiorozdanio-
wà dogrywk´. T´, niestety, przegraliÊmy – na
drobiazgach – 0:15 impów, swojà podstawo-
wà szans´ tracàc w rozdaniu nast´pujàcym:
Rozdanie 4/D; obie po, rozdawa∏ W.♠ A D W 10 9 5 4♥ A D♦ 3♣ 9 8 7
♠ K 6 ♠ 8 7 3 2♥ W 10 7 6 5 ♥ 9 8 4 3♦ 9 6 5 ♦ 8♣ A 10 5 ♣ D W 6 3
♠ —♥ K 2♦ A K D W 10 7 4 2♣ K 4 2
PZ:W N E SKotorowicz Grue Kalita Kranyak
pas 1 ♠ pas 2 ♦pas 3 ♦ pas 4 ♦pas 4 ♥1 pas 4 BA2
pas 5 ♠3 pas pas4
pas1 cue-bid; 2 Blackwood, ale na jakim kolorze?;
3 dwie wartoÊci plus dama atu (N odpowiedzia∏ nauzgodnionych pikach); 4 S spasowa∏, bo – jak t∏u-maczy∏ – ba∏ si´, ˝e jego 6♦ mo˝e zostaç odebra-ne przez partnera jako inwit do 7♠ na zatrzymanietrzeciej klasy w karach!?
Wist: ♦8; 9 lew, 200 dla WE.
W koƒcówce rozdania Amerykanom za-
brak∏o wzajemnego zrozumienia i zatrzy-
mali si´ w 5♠. Po wiÊcie Kality w singla karo
rozgrywajàcemu zaÊwita∏a nadzieja: zabi∏
♦A, ♦K przebi∏ w r´ce ♠9 i zagra∏ ♠A, a po-
tem ♠10. Kotorowicz dosta∏ si´ wi´c do r´-
ki ♠K i przytomnie kontynuowa∏ ♦9. Grue
przebi∏ w r´ce ♠W i Êciàgnà∏ ♠D, okaza∏o
si´ jednak, ˝e Kalicie wypromowa∏a si´ ♠8.
Rozgrywajàcy wszed∏ wi´c na stó∏ ♥D i na
karo wyrzuci∏ z r´ki trefla. Jacek przebi∏ i wy-
szed∏ ♣D, nasi zawodnicy dostali wi´c jesz-
cze dwie lewy w tym kolorze. Bez dwóch!
PO:W N E SWooldridge Araszkiewicz Hurd Buras
pas 1 ♠ pas 2 ♦pas 4 ♠ pas 5 ♦ (!)pas 5 ♠ (?) pas paspas
Wist: ♣W; 9 lew, 200 dla WE; remis.Niestety, nasze szanse na sukces w do-
grywce pogrzeba∏ w PO Araszkiewicz, upie-
rajàc si´ przy swoich pikach. Tymczasem jego
kart´ dobrze ju˝ odsprzeda∏ rebid 4♠, skoro
wi´c klasowy partner wybra∏ mimo wszystko
gr´ w kara, Konrad powinien by∏ wykazaç si´
pe∏nà dyscyplinà licytacyjnà i decyzj´ t´ usza-
nowaç. A koƒcówka karowa, ustawiona z du-
˝o lepszej ni˝ gra w piki r´ki S by∏a kontrak-
tem niczym niezagro˝onym.
Nawet po 5♠ Konrada Krzysztof d∏ugo
rozwa˝a∏, czy nie przenieÊç na 6♦, w koƒcu
jednak, ci´˝ko wzdychajàc, spasowa∏. W tym
momencie przepad∏a nasza ostatnia szansa,
szlemika karowego mo˝na bowiem by∏o –
i to w sposób jak najbardziej poprawny –
zrealizowaç. W rozgrywce nale˝a∏o jedynie
optymalnie po∏àczyç dwie szanse: pikowà
oraz treflowà. Rozgrywajàcy powinien zabiç
pierwszy wist kierowy (optymalny dla obro-
ny) damà, przebiç w r´ce pika, wyatutowaç,
a nast´pnie wejÊç na stó∏ ♥A i Êciàgnàç ♠A,
po czym – gdy nie spadnie ♠K – zagraç
w trefla, do króla w r´ce. Tak post´pujàc,
gracz S odniós∏by sukces przy drugim (sin-
glowym) ♠K w r´ce dowolnego z bronià-
cych oraz przy ♣A u E (∏àcznie ponad 59%;
w porównaniu z nieco ponad 50%, kiedy to
skuteczna okaza∏aby si´ rozgrywka alterna-
tywna, polegajàca na zaekspasowaniu ♠K
w r´ce E, poprzedzonym Êciàgni´ciem ♠A).
Nawet jednak˝e gdyby ostatecznym
kontraktem Polaków w PO sta∏o si´ w tym
rozdaniu 5♦, zyskalibyÊmy trzynaÊcie impów
(zamiast remisu). A to mog∏oby ju˝ wystar-
czyç do zwyci´stwa, bowiem w ostatnim
rozdaniu dogrywki Buras nie wykonywa∏by
wówczas rzutu na taÊm´, jakim by∏a kontra
na 5♥ przeciwników, nieudana i kosztujàca
nasz zespó∏ pi´ç punktów meczowych.
Serdecznie gratuluj´ naszym juniorom
wspania∏ego sukcesu, znakomitej postawy
i ofiarnej walki do koƒca. Mam te˝ nadziej´,
˝e ju˝ w najbli˝szej przysz∏oÊci przynajmniej
niektórzy z nich b´dà regularnie wyst´po-
waç w reprezentacji Polski open. ♦
NW E
S
Z g∏´bokim ˝alem zawiadamiamy,˝e 21 wrzeÊnia 2005 r. w wieku 67 lat zmar∏
Henryk GagatekTrener, opiekun, wychowawca – jeden z czo∏owych animatorów
bryd˝a m∏odzie˝owego Wspó∏twórca pot´gi Êlàskiego bryd˝a
na arenie ogólnopolskiej
Wspania∏y, niezwykle skromny cz∏owiek
CzeÊç Jego Pami´ci! Zarzàd G∏ówny
Polskiego Zwiàzku Bryd˝a Sportowego
Dnia 19 wrzeÊnia 2005 r. po ci´˝kiejchorobie, w wieku lat 58, zmar∏
Âp. Ks. Prof. Dr hab.
Edward NawrotD∏ugoletni Proboszcz Parafii
w Kiekrzu ko∏o Poznania
Profesor Uniwersytetu Kardyna∏a Stefana Wyszyƒskiego w Warszawie
Dla nas – braci bryd˝owej – przedewszystkim wielki entuzjasta bryd˝a
sportowego, animator i czynny zawodnikSBS Arka Kiekrz
Na d∏ugo pozostanà w naszej pami´cimecze na plebanii, toczone w atmosferzepogody ducha i wzajemnej ˝yczliwoÊci.
Wieczny odpoczynek racz Mu daç Panie
Kole˝anki i koledzy z Poznaƒskiej Asocjacji Bryd˝owej
16
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Ta tradycyjna s∏upska impreza obcho-
dzi∏a w tym roku jubileusz, rozegrano jà bo-
wiem ju˝ po raz pi´tnasty (w dniach 5–14
sierpnia). W jej ramach odby∏y si´ te˝ kolej-
ne turnieje Prokom Software SA Grand Prix
Polski Par 2005 oraz PKO Bank Polski Grand
Prix Polski Teamów 2005 (odpowiednio
dziesiàty i siódmy w bie˝àcych cyklach). Ry-
walizacj´ dru˝yn (72 zespo∏y) wygra∏ zde-
cydowanie Computerland AZS Wroc∏aw,
w sk∏adzie: Cezary Balicki, Stanis∏awGo∏´biowski, Wojciech Olaƒski i W∏o-dzimierz Starkowski, z wynikiem 71pkt. (68,3% wyniku maksymalnego, przy-
pominamy, ˝e rozgrywki GPPT 2005 toczà
si´ systemem dwa punkty za rozdanie). 2.
Festiwalowy Turniej Par, nale˝àcy w∏aÊnie do
cyklu GPPP 2005, z udzia∏em 227 duetów,
zakoƒczy∏ si´ natomiast zwyci´stwem Ja-ros∏awa Âmieszka z Adamem Wujko-wem (64,61%), którzy wyprzedzili Ceza-rego Balickiego ze Stanis∏awemGo∏´biowskim (63,71%) oraz Barto-sza Chmurskiego z Mariuszem Pu-czyƒskim (61,62%). Najcenniejsze s∏up-
skie trofeum, za zwyci´stwo w klasyfikacji
generalnej 15. Mi´dzynarodowego Festiwalu
Bryd˝a Sportowego „SolidarnoÊç”, dosta∏o si´
w godne r´ce Cezarego Balickiego(który zgromadzi∏ na swoim koncie 1466punktów d∏ugofalowych). Na kolejnych
stopniach podium stan´li W∏odzimierzStarkowski (1296 pdf.) i Tadeusz Ka-czanowski (1266 pdf.). Na równie wy-
sokie uznanie zas∏u˝y∏a nasza reprezenta-
cyjna juniorka Marta Maj, która nie mia∏a
sobie równych wÊród paƒ (zdobywajàc
836 pdf.). Wszystkim wy˝ej wymienio-
nym redakcja Âwiata Bryd˝a sk∏ada serdecz-
ne gratulacje!
Zwyci´zca klasyfikacji generalnej, Ce-
zary Balicki, by∏ równie˝ autorem najbar-
dziej efektownej i najszerzej komentowa-
nej rozgrywki festiwalu. Przeprowadzi∏ jà
w 9. Festiwalowym Turnieju Par (na maksy),
w rozdaniu nast´pujàcym:
Rozd. 22/III; WE po partii, rozdawa∏ E.♠ —♥ A K 9 5♦ K W 10 9 7 6 4 2♣ 8
♠ A 9 7 6 4 3 ♠ D W 10 8 5♥ W 10 8 7 ♥ 4 3♦ — ♦ D 8 3♣ K 4 3 ♣ D 10 6
♠ K 2♥ D 6 2♦ A 5♣ A W 9 7 5 2
W N E SM. Pasternak C. Balicki J. Razik W. Olaƒski
— — pas 1 BA1
2 ♦2 ktr.3 2 ♠ 3 ♣3 ♠ 5 ♠4 pas 6 ♣5
pas 7 ♦ pas…1 15–17 PC; 2 kolory starsze, w tych za∏o˝eniach
minimum 5+–4+; 3 karna, przygotowanie w∏asnej
gry w kara; 4 Blackwood wy∏àczeniowy – pytanie
o asy z wy∏àczeniem pikowego; 5 dwa asy, ale ˝a-
den z nich nie znajduje si´ w pikach
Cezary dowiedzia∏ si´, ˝e partner po-
siada ♣A oraz ♦A i zapowiedzia∏ wielkiego
szlema karowego. Jurek Razik zawistowa∏
♥3 (odmiennie), co wskazywa∏o na wyjÊcie
z dubla (ewentualnie w singla). W oparciu
o t´ przes∏ank´ oraz wnioski z licytacji Ba-
licki uzna∏, i˝ zawodniczka W ma uk∏ad
6♠–4♥ (w niekorzystnych za∏o˝eniach
podnios∏a niewiele obiecujàce 2♠ partne-
ra do 3♠), spodziewa∏ si´ wi´c w jej r´ce
krótkoÊci karowej. Nie musia∏ to jednak
byç od razu renons. Aby wi´c zbadaç pro-
blem dog∏´bnie, przed rozpocz´ciem
procesu atutowania Cezary przeprowadzi∏
interesujàcà i w pewnym sensie nowator-
skà rozgrywk´ wywiadowczà. W pierwszej
lewie zabi∏ wstawionà przez Ma∏gosi´ na
trzeciej r´ce ♥10 asem, a nast´pnie prze-
szed∏ do sto∏u ♣A (nie obawia∏ si´ przebit-
ki, by∏ bowiem pewien, ˝e z renonsem
treflowym Pasternak zg∏osi∏aby kontr´ Li-
ghtnera) i przebi∏ w r´ce w trefla (!). Do
obu lew treflowych spad∏y od broniàcych
blotki. Gdyby E mia∏ w treflach ca∏ego ma-
riasza – t∏umaczy∏ potem Balicki, to na
pewno na zagranà przeze mnie z r´ki blot-
k´ podbi∏by si´ figurà, w koƒcu grany by∏
przecie˝ wielki szlem. Poniewa˝ tego nie
uczyni∏, sta∏o si´ dla mnie jasne, ˝e figury
w tym kolorze sà rozdzielone (lub – co
wszak˝e by∏ bardzo ma∏o prawdopodobne –
obie znajdujà si´ u W). A ˝e obydwoje bro-
niàcy do∏o˝yli w treflach po dwie blotki, uk∏ad
r´ki W musia∏ byç nast´pujàcy: 6–4–0–3
(jako ˝e pozosta∏ tam jeszcze ♣K albo ♣D).
I opierajàc si´ na tej przes∏ance, Cezary
w czwartej lewie wyszed∏ z r´ki ♦W i puÊci∏
go wko∏o (!). W ten sposób Razikowa trze-
cia dama atu zosta∏a wyimpasowana,
a wielki szlem zrealizowany.
Pozostaje jeszcze wspomnieç o niewy-
korzystanej (niedostrze˝onej) przez graczy
WE mo˝liwoÊci wykonania przebieg∏ych
i efektownych zagraƒ psychologicznych.
Otó˝ E móg∏ w pierwszej rundzie trefli
podstawiç si´ damà (na pewno niczego by
w ten sposób nie straci∏; z drugiej strony
dostrze˝enie na poczàtku rozdania, ˝e
wskoczenie ♣D to zagranie chroniàce
♦D! naprawd´ nie by∏o ∏atwe). A skoro tak
si´ nie sta∏o, sytuacj´ mog∏a jeszcze pró-
bowaç ratowaç jego partnerka, dok∏adajàc
do zagranej w trzeciej lewie z dziadka
blotki trefl – króla (i w tym wypadku nie
mog∏oby to w ˝aden sposób skutkowaç
stratà lewy). Balicki zosta∏by wówczas
poddany powa˝nej próbie, a gdyby jej mi-
mo wszystko sprosta∏, moglibyÊmy ze
spokojnym sumieniem napisaç, ˝e trafi∏a
kosa na kamieƒ! ♦
NW E
S
15. Festiwal „SolidarnoÊci”
Zdecydowany zwyci´zca klasyfikacji generalnej15. Mi´dzynarodowego Festiwalu Bryd˝a Sportowego„SolidarnoÊç” Cezary Balicki odbiera ogromny pucharz ràk wiceprzewodniczàcego Komisji Krajowej NSZZ„SolidarnoÊç” Macieja Jankowskiego.
Grand Prix Polski 2005Grand Prix Polski Par 2005 Grand Prix Polski Teamów 2005
17
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Technika
W ka˝dym z problemów grasz w me-
czu, zajmujesz pozycj´ W i stajesz przed
zadaniem wyboru karty pierwszego wyj-
Êcia (wistujecie naturalnie).
1. Mecz; obie przed partià, rozdawa∏ S.
Ty N E S— — — 1 ♥1 BA1 2 ♦2 pas 4 ♥pas pas ktr. pas…
1 naturalne, 15–18 PC; 2 naturalne, nieforsujàce
Twoja (W) r´ka:
♠ D W 8 ♥ A 6 ♦ 9 4 2 ♣ A K W 9 3
W co zawistujesz?2. Mecz; WE po partii, rozdawa∏ S.
Ty N E S— — — 1 ♥2 ♦ ktr.1 3 ♦ 4 ♠pas…
1 kontra negatywna, zapewnia cztery piki
Twoja (W) r´ka:
♠ A K 2 ♥ 9 ♦ K 10 8 6 3 ♣ K 10 7 2
W co zawistujesz?Rozwiàzania problemów na str. 38
Pierwszy wist
Problemy
Jak rozegrasz?1. Mecz; obie po partii, rozdawa∏ E.♠ A 5 4 3 ♠ K 7 6 2♥ 8 6 2 ♥ A 9 5♦ 7 6 3 ♦ K D 4 2♣ A K W ♣ 9 3
Ty N E S— — 1 ♣ pas1 ♠ pas 2 ♠ pas3 ♣1 pas 3 ♠ pas4 ♠ pas…
1 jako próba zagrania 3BA
Kontrakt: 4 ♠ (W). Pierwszy wist(naturalny): ♥K. PrzepuÊci∏eÊ, kontynuacj´
♥D zabi∏eÊ ♥A, zaimpasowa∏eÊ trefle waletem
i Êciàgnà∏eÊ w tym kolorze asa, a potem króla.
Trzecià rund´ trefli N przebi∏ ♠8, a Ty prawi-
d∏owo wyrzuci∏eÊ ze sto∏u ostatniego kiera.
N kontynuowa∏ wówczas ♥W. Jak roze-grasz pozosta∏e lewy tego kontraktu?
2. Mecz; NS po partii, rozdawa∏ W.Ty dziadek
♠ A K 9 7 6 5 ♠ 4 3 2♥ A K ♥ D 8 6 3♦ A K W 6 ♦ 10 7 5 2♣ A ♣ K 3
Ty N E S2 ♣1 pas 2 ♦2 pas2 ♠3 pas 2 BA4 pas3 ♦5 pas 3 ♠6 pas4 ♣7 pas 5 ♣8 pas5 ♦9 pas 5 ♥10 pas6 ♠ pas…
1 acol; 2 negat; 3 5+♠ albo 4♠–5+♣/♦; 4 przej-
Êciowe; 5 naturalne; 6 trzykartowy fit pikowy; 7, 8,
9 cue-bidy; 10 wartoÊç trzeciej klasy w kierach
Kontrakt: 6♠ (W). Pierwszy wist(odmienny, zrzutki odwrotne): ♥W. S doda∏
♥2, zabi∏eÊ w r´ce ♥A. Nast´pnie Êciàgnà∏eÊ
♠A K. Jak rozegrasz ten kontrakt, gdy:a. w drugiej lewie pikowej S zrzuci∏ ♣8;b. w drugiej lewie pikowej N zrzuci∏ ♣8?Rozwiàzania problemów na str. 36
NW E
S
NW E
S
Jak b´dziesz si´ broni∏?
Co zalicytujesz?Wspólny J´zyk
Mecz; obie przed, rozd. W.
W N E S1 ♣ (WJ) pas 1 BA (7–10) pas2 ♥1 pas ?
1 5+ kierów, 19 (18)+ PC
Co zalicytujesz z kartà:
3. ♠ K 9 5♥ 7 4 3♦ K 7 3♣ K 10 7 3
4. ♠ D 10 3♥ 10 3♦ D W 9 3♣ A 6 7 5
5. ♠ D 9 2♥ 10 7♦ K 6 5♣ D W 9 7 5
6. ♠ A 4♥ K 10 9♦ K 9 5 4♣ 10 9 6 4
7. ♠ W 7 3♥ K 9 8♦ A D 7 6 5♣ 10 5
Odpowiedziznajdzieszna str. 33
1. ♠ 9 8 3♥ K W 7♦ K 7 6♣ W 7 5 2
2. ♠ W 6♥ K W 4♦ 10 9 8 6♣ D 10 5 2
1. Mecz; obie po partii, rozdawa∏ W.dziadek
♠ 10 9 8 7♥ 3 2♦ K 8 6 5♣ D 10 3
Ty♠ W 2♥ K 4♦ 9 4 3 2♣ A W 9 7 6
W N Ty Spas pas pas 1 ♠ktr. 2 ♠ 3 ♣ 4 ♠pas…
Kontrakt: 4♠ (S). Pierwszy wist(odmienny, zrzutki odwrotne): ♣2. Ze sto-
∏u blotka i Twój ♣W wzià∏ pierwszà lew´.
W co zagrasz w lewie drugiej? Jakb´dziesz broni∏ si´ dalej?
2. Mecz; obie przed partià, rozdawa∏ W.dziadek
♠ 3♥ K D W 10♦ K D W 10♣ A K W 8
Ty♠ A K W 8 7♥ 8 7♦ A 9 3 2♣ 3 2
Ty N E S1 ♠ ktr. 3 ♠ paspas ktr. pas 4 ♥pas…
Kontrakt: 4♥ (S). Pierwszy wist(odmienny, zrzutki odwrotne): ♠A. Twój
partner do∏o˝y∏ ♠4, a z r´ki S spad∏a ♠2.
W co zagrasz w lewie drugiej? Jakb´dziesz broni∏ si´ dalej?
3. Mecz; WE po partii, rozdawa∏ S.dziadek
♠ 8♥ K 10 6 3♦ A W 10♣ 10 8 6 3 2
Ty♠ A 9 2♥ 9 5♦ K 6 4 2♣ A D 9 5
Ty N E S— — — 1 ♠pas 1 BA pas 2 ♠pas…
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Kontrakt: 2♠ (S). Pierwszy wist(naturalny, takie˝ zrzutki): ♥9, ze sto∏u –
♥10. Twój partner wzià∏ lew´ ♥W (S do-
da∏ z r´ki ♥4) i odwróci∏ ♣W. Z r´ki roz-
grywajàcego – ♣K, zdoby∏eÊ wziàtk´ ♣A.
W co zagrasz w nast´pnej lewie? Jakb´dziesz broni∏ si´ dalej?Rozwiàzania problemów na str. 22
18
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Grand Prix Polski 2005Grand Prix Polski Teamów 2005
Nowatorski pod wieloma wzgl´dami
cykl turniejów teamowych o PKO Bank
Polski Grand Prix Polski Teamów 2005, roz-
grywany systemem dwa punkty za rozda-
nie, zosta∏ zwieƒczony wielkim fina∏em,
który mia∏ miejsce w dniach 2–3 wrzeÊnia
w eleganckich salach hotelu Victoria Sofitel
w Warszawie. W decydujàcym starciu
wzi´∏o udzia∏ najlepszych dwanaÊcie ze-
spo∏ów, wy∏onionych w oÊmiu turniejach
eliminacyjnych (od marca do sierpnia).
Czeka∏a na nich ufundowana przez spon-
sora pula nagród w niebagatelnej wysoko-
Êci 60.000 z∏.
W cyklu PKO Bank Polski Grand Prix Polski
Teamów 2005 wystàpi∏o wielu znakomitych
polskich bryd˝ystów, tak˝e w finale roi∏o si´
od by∏ych i aktualnych reprezentantów kraju.
Jego faz´ eliminacyjnà wygrali BALICKI (Ba-
licki – Go∏´biowski, Olaƒski – Starkowski)
oraz KOWALSKI (Kowalski – Tuszyƒski, Ka-
lita – Kotorowicz), nie by∏ to jednak dla nich
dobry prognostyk – oba teamy zosta∏y wy-
eliminowane ju˝ w çwierçfinale. Stopniowo
wypadali te˝ z gry pozostali faworyci. Osta-
tecznie do decydujàcej rozgrywki zakwalifi-
kowa∏y si´ teamy olsztyƒskiej Ch∏odni
(Miros∏aw Cichocki – Krzysztof Pikus,Bogus∏aw Gierulski – Jerzy Skrzyp-czak) oraz gdyƒskiego Christeksu (Da-riusz Bogucki – Andrzej Bunikowski,Ireneusz Dzikowski – Aleksander Ka-sprzak). I ona zakoƒczy∏a si´ niespodzian-
kà, renomowany zespó∏ z Olsztyna zosta∏
bowiem rozbity przez gdynian 31:15 (po 24
z zakontraktowanych 30 rozdaƒ przewaga
Christeksu by∏a ju˝ tak du˝a, ˝e rozgrywanie
ostatniego szeÊciorozdaniowego segmentu
nie mia∏o sensu). Triumfatorom wyp∏acono
nagrod´ w wysokoÊci 24.000 z∏., ponadto
b´dà oni reprezentowaç Polsk´ i sponsora
na zbli˝ajàcych si´ 5. Otwartych Mistrzo-
stwach Âwiata Teamów w Estoril jako PKO BP
Polska. Pokonani otrzymali 12.000 z∏. Do
serdecznych gratulacji dla najlepszych do∏à-
cza si´ te˝ redakcja Âwiata Bryd˝a. Obejrzyj-
my teraz kilka rozdaƒ ze Êcis∏ego fina∏u.
Tak jak w turnieju na maksy, do które-
go gra teamowa punkt za rozdanie jest
zbli˝ona, w szczególnej cenie by∏y (sku-
teczne!) cienkie otwarcia i kontry na niskie
kontrakty. Oba te rodzaje broni zastoso-
wali w poni˝szym rozdaniu olsztynianie:
Rozd. 4; obie po partii, rozdawa∏ W.♠ D W 10 8♥ 6 5 3♦ 10 7 4♣ 10 8 6
♠ 7 2 ♠ K 6 4♥ D 7 4 ♥ A W 9 2♦ K 8 5 3 2 ♦ W 9♣ A D 2 ♣ W 9 7 4
♠ A 9 5 3♥ K 10 8♦ A D 6♣ K 5 3
PO:W N E SCichocki Bogucki Pikus Bunikowski
1 ♦ (!) pas 1 ♥ 1 BApas pas ktr. pas…
Wist: ♦3; 5 lew, 500 dla WE.
Przy cz´Êciówce z kontrà wist by∏ mo-
˝e bardziej precyzyjny, a mo˝e rozgrywka
mniej staranna, w ka˝dym razie dosz∏o do
soczystej wpadki bez dwóch.
PZ:W N E SKasprzak Gierulski Dzikowski Skrzypczak
pas pas pas 1 BApas…
Wist: ♦3; 6 lew, 100 dla WE; 2:0 dlaCh∏odni.
To 1BA by∏o du˝o trudniej skontrowaç,
a ˝e bez kontry wistuje si´ i rozgrywa du-
˝o spokojniej, wpadka wynios∏a tylko bez
jednej (tzn. tyle, ile wynieÊç powinna).
Rozd. 5; NS po partii, rozdawa∏ N.♠ A 10 9 7 3 2♥ D W 8 2♦ 2♣ 10 9
♠ K 5 4 ♠ 8 6♥ 10 ♥ 9 5 3♦ D W 10 7 5 ♦ A K 4 3♣ K 7 4 2 ♣ A W 6 5
♠ D W♥ A K 7 6 4♦ 9 8 6♣ D 8 3
PO:W N E SCichocki Bogucki Pikus Bunikowski
— pas 1 ♣ 1 ♥2 ♦1 4 ♥ 5 ♦ (!) paspas pas
1 nieforsujàce
Wist: ♥D; 9 lew, 100 dla NS.
Op∏acalna obrona (4♥ na NS by∏o ab-
solutnie wyk∏adane), zw∏aszcza bez kontry
przeciwników, to bryd˝owy ∏akomy kàsek
niezale˝nie od metody obliczania wyni-
ków.
PZ:W N E SKasprzak Gierulski Dzikowski Skrzypczak
— pas 1 ♣ 1 ♥2 ♦1 4 ♥ pas pasktr. pas…
1 nieforsujàce
Wist: ♦D; 10 lew, 790 dla NS; 2:0 dlaCh∏odni.
Kontry nie zabrak∏o natomiast na dru-
gim stole, tyle ˝e by∏a ona zupe∏nie chy-
biona. Kasprzak wiedzia∏ jednak, ˝e jego
strona ma w rozdaniu przewag´ si∏y, uzna∏
wi´c, ˝e w turnieju punkt za rozdanie nie
mo˝e pozwoliç, aby s∏absi honorowo
przeciwnicy rozgrywali tak wysoki kon-
trakt bez kontry.
Dobre czasy dla Ch∏odni szybko si´ jed-
nak skoƒczy∏y…
Rozd. 14; obie przed partià, rozdawa∏ E.♠ A D 7♥ W 8♦ D 9 8 6 5♣ 10 5 3
♠ 5 4 3 ♠ K W 10 9 6 2♥ A 10 5 4 ♥ 7 6 3 2♦ K 7 ♦ W♣ A W 7 6 ♣ K 4
♠ 8♥ K D 9♦ A 10 4 3 2♣ D 9 8 2
PO:W N E SGierulski Bogucki Skrzypczak Bunikowski
— — 2 ♦1 pas2 ♠2 pas…
1 multi; 2 do koloru partnera
Wist: ♦6; 10 lew, 170 dla WE.
PZ:W N E SKasprzak Pikus Dzikowski Cichocki
— — 2 ♦1 ktr.2
4 ♣3 pas 4 ♥4 pas4 ♠ ktr. pas…
1 multi; 2 kontra wywo∏awcza do hipotetycznych
pików otwierajàcego; 3 partnerze! daj transfer na
kolor swojego longera!; 4 transfer na piki
Wist: ♣5; 10 lew, 790 dla WE; 2:0 dlaChristeksu.
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Wielki fina∏ pe∏en niespodzianek
19
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Relacje
Podlimitowa kontra Cichockiego
w PZ przynios∏a jego stronie op∏akane
skutki. Po pierwsze, Kasprzak dowarto-
Êciowa∏ po niej swoje uk∏ady impasowe
(tak˝e te potencjalne) i przesàdzi∏ koƒ-
cówk´ (z kartà, z którà Gierulski w zasa-
dzie nawet jej nie zainwitowa∏). Po dru-
gie, sprowokowa∏a ona potem Pikusa do
kontry na koƒcowe 4♠. Inna sprawa, ˝e
gdyby Krzysztof wyszed∏ w kiery, kon-
trakt przeciwników zosta∏by ob∏o˝ony,
przeciwwskazaniem dla takiego ataku
by∏ jednak brak kontry partnera na
sztuczne 4♥ Dzikowskiego (z minimalnà
kartà Cichocki nie chcia∏ jednak wywo∏y-
waç wilka z lasu, tym bardziej ˝e zwró-
ci∏ ju˝ uwag´ partnera na kiery, kontrujàc
otwarcie 2♦).
OczywiÊcie, obaj rozgrywajàcy rozwià-
zali poprawnie kolor atutowy, tzn. zaimpa-
sowali w nim dam´, a na ♦K oraz ♣W (po
impasie damy w tym kolorze) wyrzucili
z dziadka dwie blotki kierowe.
Rozd. 17; obie przed, rozdawa∏ N.♠ K 9 8 3 2♥ 10 5 4 3♦ A 7♣ A D
♠ — ♠ D 5♥ A K D 7 2 ♥ W 8 6♦ K D 5 2 ♦ W 10 9 8 4 3♣ W 7 5 2 ♣ 6 3
♠ A W 10 7 6 4♥ 9♦ 6♣ K 10 9 8 4
PO:W N E SGierulski Bogucki Skrzypczak Bunikowski
— 1 ♠ pas 3 BA1 (!)pas 6 ♠ (!) pas…
1 splinter kierowy
Wist: ♦W; 12 lew, 980 dla NS.
Bunikowski trafnie da∏ splintera kiero-
wego, a nie karowego. A Bogucki – z pe∏-
nym wy∏àczeniem kierowym, a˝ czterema
kartami w tym kolorze oraz górnymi ho-
norami – nie zmarnowa∏ ani chwili, tylko
od razu wrzuci∏ szlemika.
PZ:W N E SKasprzak Pikus Dzikowski Cichocki
— 1 ♠ pas 2 ♣2 ♥ pas pas 4 ♠1 (?)pas…
1 powa˝ne niedolicytowanie czy wr´cz taki˝
b∏àd w ocenie karty
Wist: ♥8; 12 lew, 480 dla NS; 2:0 dlaChristeksu.
Rozd. 21; NS po partii, rozdawa∏ N.♠ A K D 3♥ K W 10 7♦ W 4♣ A 7 5
♠ 5 4 2 ♠ 9 7♥ 9 8 6 4 2 ♥ 5♦ D 10 3 ♦ A K 9 8♣ 8 3 ♣ K D 10 9 4 2
♠ W 10 8 6♥ A D 3♦ 7 6 5 2♣ W 6
PO:W N E SCichocki Bogucki Pikus Bunikowski
— 1 ♣ 2 ♣ ktr.1
pas 4 ♣2 4 ♦ paspas 4 ♥ pas 4 ♠pas…
1 kontra negatywna; 2 wywo∏anie koloru starszego
Wist: ♦3; 11 lew, 650 dla NS.
PZ:W N E SKasprzak Gierulski Dzikowski Skrzypczak
— 1 ♣ 2 ♣ ktr.1
pas 3 ♣ pas 3 ♠pas 4 ♠ pas…
1 kontra negatywna
Wist: ♣3; 10 lew, 620 dla NS; 2:0 dlaChristeksu.
Jak ju˝ wspomnia∏em, teamy punkt za roz-
danie majà wiele wspólnego z grà na maksy –
przede wszystkim to, ˝e trzeba wówczas
walczyç o ka˝dà mo˝liwà lew´, nawet je˝e-
li pociàga to za sobà ryzyko przegrania czy
wypuszczenia kontraktu. W tym rozdaniu
w PZ Kasprzak wyszed∏ w trefle – kolor
wskazany przez partnera, wi´c rozgrywajàcy
musia∏ oddaç trzy lewy (treflowà i dwie karo-
we albo trzy karowe). W PO natomiast Pikus
– jak si´ okaza∏o, niepotrzebnie – wprowadzi∏
poprawk´ wistowà i partner zastosowa∏ si´
do niej, wychodzàc w karo. Krzysztof wzià∏
pierwszà lew´ ♦K i nie wykorzysta∏ ostatniej
szansy na otworzenie trefli, czyli definitywne
ograniczenie rozgrywajàcego do dziesi´ciu
wziàtek, tylko kontynuowa∏ ♦A, a dopiero
w trzeciej lewie wyszed∏ ♣K. Technik klasy
Andrzeja Bunikowskiego nie zmarnowa∏
szansy – zabi∏ ♣A, zgra∏ ♠A i przeszed∏ do r´-
ki ♠10, przebi∏ w dziadku karo ♠D, wróci∏ do
r´ki ♥D, przebi∏ karo ♠K, jeszcze raz dosta∏
si´ do r´ki, tym razem ♥A, i dopiero teraz
odebra∏ obroƒcy W ostatniego pika. A wi´c
jedenaÊcie lew i wygrane rozdanie!
Wbrew pierwszemu wra˝eniu Bunikow-
skiego pogoƒ za nadróbkà by∏a w zasadzie
wolna od ryzyka, tzn. nie grozi∏a przegraniem
kontraktu. E odlicytowa∏ przecie˝ 6♣–4♦,
a potem doda∏ dwa piki i kiera. Jedyny nie-
bezpieczny uk∏ad jego r´ki to 3–0–4–6, wte-
dy bowiem przebi∏by on pierwszego kiera
i odegra∏by k∏adàcà kontrakt lew´ treflowà,
podczas gdy po trzykrotnym Êciàgni´ciu pi-
ków z góry koƒcówka by∏aby gwarantowana.
Prosz´ jednak zwróciç uwag´ na fakt, ˝e Bu-
nikowski rozpoczà∏ od dwukrotnego zaatuto-
wania, a od E spad∏y wówczas dwa najstar-
sze z brakujàcych rozgrywajàcemu pików.
Pikus musia∏by zatem prowadziç niezwykle
przebieg∏à gr´, aby – z uk∏adem 3–0–4–6
i pikami ♠9 7 5 do∏o˝yç najpierw siódemk´,
a nast´pnie dziewiàtk´ atu (nie mówiàc ju˝
o tym, ˝e z takà r´kà najprawdopodobniej
wczeÊniej dopuÊci∏by partnera ♦D i przebi∏by
kiera; w turnieju punkt za rozdanie liczy si´
przecie˝ ka˝da lewa!). ♦
NW E
S
NW E
S
Pojedynek licytacyjny
R´ce W
R´ce E – str. 43, omówienie oraz
tabela wyników – str. 29
Wszystkie rozdanie grane sà w tur-
nieju na maksy.
1. Obie przed partià, rozdawa∏ N.
♠ 9 7 5 4 3 ♥ A 6 ♦ A 8 2 ♣ 9 4 3
2. Strona NS po partii, rozdawa∏ E.
♠ K ♥ K ♦ K D W 8 ♣ 10 9 7 6 5 4 2
3. Strona WE po partii, rozdawa∏ S.
♠ A D 10 7 6 5 2 ♥ A ♦ D 4 2 ♣ A 8
4. Obie strony po partii, rozdawa∏ W.
♠ A ♥ A K D 4 ♦ A 7 3 ♣ A K W 10 3
5. Strona NS po partii, rozdawa∏ N.
♠ D 5 ♥ K 10 8 3 ♦ W 8 5 4 ♣ A 9 2
6. Strona WE po partii, rozdawa∏ E;
S wchodzi pikami, a N podnosi piki bez
przeskoku.
♠ 3 ♥ K 8 6 4 ♦ K 9 8 5 3 ♣ W 10 9
7. Obie strony po partii, rozdawa∏ S.
♠ A D ♥ A D 8 7 6 2 ♦ W 6 ♣ A W 7
8. Obie przed partià, rozdawa∏ W.
♠ K 7 ♥ 8 4 2 ♦ A K W 9 7 6 ♣ 6 2
9. Strona WE po partii, rozdawa∏ N.
♠ D W 10 2 ♥ 4 ♦ A D W 9 4 ♣ A 8 6
10. Obie strony po partii, rozdawa∏ E.
♠ A 8 5 3 ♥ W 2 ♦ 8 4 ♣ D W 8 6 3
20
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Ten tradycyjny sto∏eczny kongres bryd˝o-
wy rozegrano w tym roku w dniach 19–28
sierpnia, po raz pierwszy w Centrum Konferen-
cyjnym MON. I w tym wypadku najwa˝niejszà
i najliczniej obsadzonà cz´Êcià sk∏adowà im-
prezy by∏y kolejne turnieje z cyklu Prokom So-
ftware SA Grand Prix Polski Par 2005 (jedenasty)
oraz PKO Bank Polski Grand Prix Polski Teamów
2005 (ósmy). W pierwszym z nich, rozegra-
nym jako 2. Kongresowy Turniej Par, wÊród bu-
dzàcej respekt liczby 346 duetów najlepsi oka-
zali si´ Tomasz Jaworski z PiotremKossobudzkim (ze znakomitym wynikiem
66,01%). Pozosta∏e miejsca na podium zaj´-
li Bogus∏aw Gierulski z Jerzym Skrzyp-czakiem (64,98%) oraz Czes∏aw Jo-d∏owski z Markiem Osieckim (64,53%).Turniej teamów (92 zespo∏y) wygrali nato-
miast Krzysztof Jassem z KrzysztofemMartensem i Jeremi St´piƒski z Jac-kiem Romaƒskim (zdobywajàc 70 pkt.,co stanowi 67,3% wyniku maksymalnego).
Walka o zwyci´stwo w punktacji d∏ugofa-
lowej 33. Grand Prix Warszawy by∏a niezwy-
kle zaci´ta i toczy∏a si´ do ostatniego rozdania
ostatniego turnieju. Ostatecznie zwyci´sko
wyszed∏ z niej Bartosz Chmurski (zdoby-
wajàc 2585 pdf.), wyprzedzajàc Grzego-rza Narkiewicza (2486 pdf.) i PiotraTuszyƒskiego (2466 pdf.). WÊród paƒ
triumfowa∏a Ewa Miszewska (2047 pdf.).Serdeczne gratulacje dla najlepszych!
A teraz dwa rozdania z kongresowych
wspomnieƒ jego zwyci´zcy Bartosza
Chmurskiego.
Maksy; obie przed partià, rozdawa∏ W.♠ W 9 7 3♥ 7 6 5 4♦ D 7 6♣ A 3
♠ D 10 4 ♠ K 8 5♥ 3 ♥ A K W 8 2♦ 9 8 4 3 ♦ A W 2♣ K D W 8 6 ♣ 9 2
♠ A 6 2♥ D 10 9♦ K 10 5♣ 10 7 5 4
W N E SChmurski Puczyƒski
pas pas 1 BA pas2 ♣ pas 2 ♥ pas2 BA pas 3 BA pas…
Przeciwko zapowiedzia-
nej przez przeciwników
koƒcówce bezatutowej
Mariusz Puczyƒski odda∏
wist ♣4 (odmienny, zrzutki
odwrotne). Rozgrywajàcy
zadysponowa∏ ze stou
♣W i – gdy Chmurski prze-
puÊci∏, dok∏adajàc ♣3 – od-
blokowa∏ si´ z r´ki dziewiàt-
kà. Nast´pnie E zagra∏
w kiera i wykona∏ w r´ce
impas waletem. Mariusz zabi∏ ♥D i bardzo
dobrze wyszed∏ ♦5 (!). Chmurski wstawi∏
na trzeciej r´ce ♦D, a rozgrywajàcy wzià∏
lew´ ♦A w r´ce, w ten sposób zu˝ywajàc
jedyne pewne dojÊcie tam˝e. Teraz by∏a
ostatnia szansa, aby odegraç kiery, prze-
ciwnik wyszed∏ jednak z r´ki w trefla i wy-
kona∏ w dziadku impas ósemkà. Nic mu to
jednak nie pomog∏o, Bartosz zabi∏ bo-
wiem asem i zagra∏ w karo, a jego partner
Êciàgnà∏ dwie lewy w tym kolorze, po
czym kontynuowa∏ treflem (!), wpuszcza-
jàc rozgrywajàcego na stó∏. I ten musia∏
wczeÊniej czy póêniej zagraç stamtàd w pi-
ki i oddaç w nich dwie lewy. W ten sposób
dosz∏o do wpadki bez dwóch, za co
Chmurski z Puczyƒskim zanotowali 94%
maksa.
Maksy; obie po partii, rozdawa∏ W.♠ A W 10 4♥ A D 4♦ 5♣ A K 10 7 6
♠ 6 5 3 ♠ K 8 7♥ 3 ♥ K W 8 5♦ A K W 9 7 6 ♦ 10 8 4 3♣ D 9 4 ♣ 5 3
♠ D 9 2♥ 10 9 7 6 2♦ D 2♣ W 8 2
W N E SBogucki Puczyƒski Bunikowski Chmurski
1 ♦ ktr. 1 ♥ pas2 ♦ ktr. 3 ♦ 3 ♥ (!)pas…
W rozdaniu tym, które pochodzi z turnie-
ju GPPP2005, mia∏a miejsce typowo maksowa
batalia cz´Êciówkowa. Po precyzyjnej obro-
nie kontrakt 3♦ strony WE mo˝na by∏o ob∏o-
˝yç bez jednej, Chmurski rozsàdnie przelicy-
towa∏ go jednak trzema kierami (mimo Êwia-
domoÊci, i˝ E rzeczywiÊcie mo˝e mieç w tym
kolorze cztery karty). Bogucki Êciàgnà∏ ♦A,
a nast´pnie wyszed∏ w atu. Chmurski zadys-
ponowa∏ ze sto∏u dam´, a Bunikowski zabi∏ jà
królem i odwróci∏ w karo. Bartosz przebi∏ na
stole asem atu, Êciàgnà∏ ♣A (!), a nast´pnie
wykona∏ w r´ce impas szóstkà kierowà i kon-
tynuowa∏ ♥10, zrzucajàc z dziadka pika. Buni-
kowski wzià∏ lew´ ♥W, po czym prawid∏owo
zagra∏ w trefla (!). Chmurski wstawi∏ z r´ki wa-
leta, W zabi∏ go damà i lewa zosta∏a wzi´ta
przez króla w dziadku. Ale mimo tak korzyst-
nego rozwoju wydarzeƒ w kolorze treflo-
wym rozgrywajàcy musia∏ oddaç jeszcze jed-
nà lew´: na ♥8 (gdy b´dzie kontynuowa∏ ze
sto∏u ♣10, E przebije jà) albo na ♠K (je˝e-
li zagra ze sto∏u w pika, aby dostaç si´ do r´ki
damà tego koloru i do koƒca wyatutowaç).
OczywiÊcie po ka˝dym innym zagraniu Buni-
kowskiego ni˝ treflowe Chmurski dosta∏by si´
do r´ki, Êciàgnà∏by ♥9 i sam zaimpasowa∏by
dam´ trefl, nie odda∏by wi´c ju˝ przeciwni-
kom ˝adnej lewy.
Prosz´ jeszcze zwróciç uwag´, jak dale-
kowzrocznym posuni´ciem rozgrywajacego
by∏o Êciàgni´cie ♣A – gdyby E mia∏ r´k´
w sk∏adzie 4–4–4–1 z singlowà damà lub
dziewiàtkà w treflach, to po wzi´ciu lewy na
♥W musia∏by dopuÊciç rozgrywajàcego do
r´ki. I ten – po Êciàgni´ciu ♥9 – wykorzysta∏-
by trefle, ewentualnie impasujàc w tym kolo-
rze dam´ (i zdoby∏by dziesi´ç wziàtek).
Chmurski – Puczyƒski wygrali jednak to
rozdanie ju˝ w licytacji, ich plus 140 by∏o
bowiem warte 84,2% i ewentualna nad-
róbka w niewielkim tylko stopniu popra-
wi∏aby ich not´. ♦
NW E
S
NW E
S
33. Grand Prix Warszawy
Najlepsi zawodnicy 33. Grand Prix Warszawy na podium, od lewej:Grzegorz Narkiewicz (2. miejsce), Bartosz Chmurski (triumfator)i Piotr Tuszyƒski (3.).
Grand Prix Polski 2005Grand Prix Polski Par 2005 Grand Prix Polski Teamów 2005
21
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Relacje
Kolejnà atrakcjà kongresu 33. Grand Prix
Warszawy by∏y rozegrane w jego ramach
Mistrzostwa Polski Par na Impy. W tym trzy-
sesyjnym turnieju wystartowa∏y a˝ 163 duety,
a szesnaÊcie najlepszych z nich spotka∏o si´
potem w wielkim finale. Z∏ote medale wy-
walczyli Krzysztof Lasocki z JerzymRussyanem (+136,20 impów), srebrne
– Irena i Jan Chodorowscy (+123,08),a bràzowe – Jacek Poltety∏o z MarkiemWójcickim (+110,72). Ci ostatni zdomi-
nowali sesj´ fina∏owà, zdobywajàc w niej po-
naddwaipó∏raza wi´cej punktów ni˝ nast´p-
na para, niestety, musieli uznaç wy˝szoÊç
tych, którym lepiej powiod∏o si´ w elimina-
cjach i/bàdê sesji pó∏fina∏owej. Zobaczmy, jak
bezwzgl´dnie poczynali sobie w finale brà-
zowi medaliÊci.
Rozd. 19; WE po partii, rozdawa∏ S.♠ K D 10♥ A K D 10 9♦ K D 9 6♣ 7
♠ A ♠ W 6 2♥ W 8 7 5 3 ♥ 6 4 2♦ A 10 4 ♦ W 7 3 2♣ K W 9 4 ♣ D 8 3
♠ 9 8 7 5 4 3♥ —♦ 8 5♣ A 10 6 5 2
W N E SMiyakuni Wójcicki Furuta Polety∏o
— — — 2 ♠1 (!)3 ♥ (?) ktr. pas paspas
1 dwukoloróka piki i m∏odszy
To rozdanie Marek z Jackiem grali prze-
ciwko goszczàcej w Warszawie z rewizytà (za
wyst´p reprezentacji Polski na turnieju w Jo-
kohamie) parze japoƒskiej. O wejÊciu do licy-
tacji gracza W mo˝na w najlepszym wypadku
powiedzieç, ˝e by∏o ono odwa˝ne i sprawi∏o
Wójcickiemu ogrom radoÊci. Marek zawisto-
wa∏ oczywiÊcie ♥A, do którego Jacek zrzuci∏
♠3 – lawintala na trefle. W drugiej lewie Wój-
cicki wyszed∏ pos∏usznie w trefla, a Polety∏o
zabi∏ asem i odwróci∏ ♦5 (odmiennie). Z r´ki
rozgrywajàcego blotka – Marek wzià∏ wi c le-
w´ na ♦D. Gdy okaza∏o si , ˝e Jacek ma re-
nons kier i dwa kara, Marek doszed∏ do wnio-
sku, ˝e partner posiada szeÊç pików (jako ˝e
w pierwszej lewie da∏ lawintala ♠3, a nie ♠4
czy nawet ♠5). A z tego wynika∏o, ˝e rozgry-
wajàcy ma w pikach singlowego asa. Po
♦D Wójcicki wyszed∏ wi c ♠10 (!), spod ma-
riasza, dzi ki czemu mia∏ potem dwa bez-
pieczne odejÊcia figurami pikowymi. Wzià∏ za-
tem nie tylko wszystkie kiery, ale te˝ –
w koƒcówce – jeszcze jednà lew´ karowà, na
króla. W ten sposób dosz∏o do wpadki bez
czterech, za 1100, wartej dla graczy Unii Win-
khaus Leszno plus 12,3 impa.
Rozd. 21; NS po partii, rozdawa∏ N.♠ 8 7 6 2♥ A 9 4 2♦ D 5♣ A K W
♠ — ♠ D 10 5 4 3♥ 8 ♥ D 10 7 5♦ W 9 7 6 4 3 ♦ A 2♣ D 10 8 7 6 2 ♣ 4 3
♠ A K W 9♥ K W 6 3♦ K 10 8♣ 9 5
W N E SWójcicki Polety∏o
— 1 ♣ 1 ♠ ktr.1
pas 2 ♥ pas 2 ♠2 BA2 ktr. pas pasrktr.3 pas 3 ♦ ktr.pas…
1 kontra sputnik; 2 kolory m∏odsze; 3 kara niekrótsze od trefli
Tym razem Marek zachowa∏ si´ su-
perrozwa˝nie, po wejÊciu Jacka dostrzeg∏
bowiem zagro˝enie misfitami, wi´c po-
wstrzyma∏ si´ przed wysokim skokiem
(tam, gdzie E pasowa∏, to po odpowiedzi
S 1♥ niektórzy gracze W skakali nawet na
4BA). Dzi´ki temu unitom uda∏o si´ sta-
nàç niziutko i oddaç przeciwnikom tylko
setk´ [po optymalnej obronie 3♦ mog∏y-
by zostaç ob∏o˝one bez trzech, za 500,
S wyszed∏ jednak w atu, tracàc lew´
i tempo (do skrótu), Polety∏o odda∏ wi´c
jedynie karo, kiera i trzy trefle], co by∏o
równoznaczne z wygraniem w rozdaniu
11,1 impa.
Rozd. 23; obie po partii, rozdawa∏ S.♠ 10 2♥ K 8 6 4 3♦ K 7 6 3♣ 8 3
♠ K D 6 5 ♠ 8 4 3♥ A W 9 2 ♥ 10♦ W ♦ A 8 4 2♣ K D 10 6 ♣ A W 9 4 2
♠ A W 9 7♥ D 7 5♦ D 10 9 5♣ 7 5
W N E SJ. Chodorowski Polety∏o I. Chodorowska Wójcicki
— — — pas1 ♣ pas 1 ♦ pas1 ♥ pas 3 ♣ pas4 ♦1 pas 6 ♣ (!) pas…
1 splinter
Bohaterem tego rozdania by∏ Jacek Po-
lety∏o, Szakalem, a przez z∏oÊliwych Szaka-
lem Emerytem zwany, który zorientowa∏
si´, ˝e jest to podlimitowy, uk∏adowy szle-
mik, i wyszed∏ w atu, co okaza∏o si´ jedy-
nym atakiem kontrakt k∏adàcym. Po ka˝-
dym innym rozgrywajàcy dysponowa∏by
bowiem komfortowo roz∏o˝onymi w cza-
sie pi´cioma dojÊciami do dziadka, zdo∏a∏-
by zatem wykonaç wszystkie niezb´dne
do sukcesu manewry, tzn. przebiç w r´ce
trzy kara, drugi raz zaatutowaç i podegraç
dwa razy piki (oczywiÊcie, równie wa˝na
by∏aby kolejnoÊç wykonania tych zagraƒ).
Drugie podegranie pików zosta∏oby wy-
konane w dwukartowej koƒcówce, kiedy
to nikt nie mia∏by ju˝ atutów, ale poniewa˝
u S pozosta∏yby w niej ♠A x, musia∏by on
oddaç ostatnià lew´ rozgrywajàcemu.
Pierwszy wist w atu by∏ natomiast
Êmiertelny, choç jeszcze nie definitywnie.
Rozgrywajàcy zabi∏ pierwszà lew´ na stole
i wyszed∏ stamtàd w pika. Marek kontynu-
owa∏ dobrà robot´ rozpocz´tà przez part-
nera, wskoczy∏ bowiem ♠A i powtórzy∏
treflem. By∏o to zagranie absolutnie ko-
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Mistrzostwa Polski Par na Impy
Tegoroczni mistrzowie Polski par na impyKrzysztof Lasocki (z lewej) – Jerzy Russyan.
22
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Technika
nieczne, aby zapewniç broniàcym sukces,
no bo gdyby Wójcicki pika przepuÊci∏, roz-
grywajàcy wzià∏by lew´ figurà, po czym
przebi∏by trzy kara w r´ce, a trzy kiery na
stole (rozpoczynajàc od kar!), a w koƒcu
Êciàgnà∏by figur´ atutowà z dziadka i po-
wtórzy∏by stamtàd pikiem…
Rozd. 30; obie przed partià, rozdawa∏ E.♠ 10 7 6 3♥ A 6 3♦ A 7♣ D 9 7 3
♠ A D 2 ♠ 4♥ W 9 8 7 ♥ K D 10 4♦ K 8 ♦ W 9 6 5 4 3 2♣ A K 8 5 ♣ 4
♠ K W 9 8 5♥ 5 2♦ D 10♣ W 10 6 2
W N E SOg∏oblin Wójcicki Nadaj Polety∏o
1 BA pas 2 ♣ pas2 ♥ pas 4 ♥ pas…
To rozdanie pozbawi∏o Polety∏´ z Wój-
cickim srebrnego medalu. Przeciwko 4♥
(W) Marek zaatakowa∏ w trefla. Andrzej
Og∏oblin zabi∏ w r´ce asem, wszed∏ do
dziadka ♥K i zagra∏ karo do króla. Wójcicki
pobi∏ asem i powtórzy∏ treflem. Rozgrywa-
jacy zrzuci∏ wówczas ze sto∏u karo, wzià∏
lew´ ♣K w r´ce i odszed∏ karem. Po lewie
na ♦D Polety∏o zagra∏ trzeci raz w trefle –
do skrótu sto∏u. Aby nawet po takiej obro-
nie odnieÊç sukces, Og∏oblin musia∏ wyko-
naç teraz impas damà pik, a nast´pnie zgra∏
♠A, przebi∏ pika na stole i dobre karo prze-
bi∏ w r´ce ♥8. Wójcicki nie móg∏ nie nad-
biç (rozgrywajàcy przebi∏by bowiem wów-
czas w dziadku trefla i musia∏by wziàç
jeszcze jednà lew´ na wysoki atut w r´ce),
ale i tak znalaz∏ si´ w sytuacji bez wyjÊcia:
je˝eli po∏àczy nast´pne atu, stó∏ b´dzie ju˝
dobry, jeÊli zaÊ wyjdzie w trefla bàdê w pi-
ka – rozgrywajàcy zdob´dzie ostatnie trzy
wziàtki na obustronne przebitki.
Na pi´ciu sto∏ach koƒcówki zosta∏y jed-
nak przegrane, wi´c Polety∏o – Wójcicki
stracili w tym – ostatnim w turnieju – roz-
daniu 7,4 impa i musieli si´ zadowoliç miej-
scem na najni˝szym stopniu podium. ♦
NW E
S
Jak b´dziesz si´ broni∏?Rozwiàzania problemów ze str. 17
1. Twój partner na pierwszej r´ce spaso-
wa∏, a dopiero w drugim okrà˝eniu wszed∏
do licytacji kontrà, powinien zatem posiadaç
10–11 PC. Jego pierwsze wyjÊcie ♣2 Êwiad-
czy natomiast o tym, i˝ mia∏ on w tym kolo-
rze cztery karty. Najwi´kszà szans´ dajeobronie Twoje zagranie w drugiej le-wie ♥K! Je˝eli partner ma ♥A, szybko ob-
∏o˝ycie gr´ przeciwników, w trzeciej run-
dzie kierów nadbijesz bowiem atut dziadka
waletem. Inna, równie atrakcyjna ewentual-
noÊç to obecnoÊç w r´ce W ♥D oraz ♠A;
ca∏e rozdanie wyglàda wtedy tak:
Mecz; obie po partii, rozdawa∏ W.♠ 10 9 8 7♥ 3 2♦ K 8 6 5♣ D 10 3
♠ A 3 ♠ W 2♥ D 7 6 5 ♥ K 4♦ D 10 7 ♦ 9 4 3 2♣ K 8 5 2 ♣ A W 9 7 6
♠ K D 6 5 4♥ A W 10 9 8♦ A W♣ 4
Rozgrywajàcy zabije ♥K asem i zagra figu-
r´ pik, którà W pobije asem, Êciàgnie
♥K i wyjdzie w kiery po raz trzeci. A Ty nad-bijesz waletem ka˝dy atut dziadka.
2. Naturalnym zagraniem w lewie drugiej
– pod najs∏abszy stó∏ – jest wyjÊcie w trefla.
Nie ma jednak potrzeby, aby je natychmiast
wykonaç, albo bowiem rozgrywajàcy zawsze
odda lew´ w tym kolorze, albo – co jest du-
˝o bardziej prawdopodobne – wyrobi sobie
kara i pozb´dzie si´ na nie przegrywajàcej/-
-ych z r´ki. Przy tak silnym honorowo stole
praktycznie jedynà szans´ na obk∏ad daje Ci
obecnoÊç w r´ce partnera ♥A oraz dubleto-
na karo. Ca∏e rozdanie prezentuje si´ wów-
czas nast´pujàco:
Mecz; obie przed partii, rozdawa∏ W.♠ 3♥ K D W 10♦ K D W 10♣ A K W 8
♠ A K W 8 7 ♠ D 6 5 4♥ 8 7 ♥ A 2♦ A 9 3 2 ♦ 8 7♣ 3 2 ♣ 10 9 6 5 4
♠ 10 9 2♥ 9 6 5 4 3♦ 6 5 4♣ D 7
Aby szans´ t´ (zresztà w Êwietle licytacji
jak najbardziej realnà, zw∏aszcza jeÊli chodzi
o obecnoÊç w r´ce E ♥A) wykorzystaç,wyjdê w drugiej lewie ♦2! Rozgrywajàcy
zagra nast´pnie w atu. Twój partner zabije
♥A i powtórzy karem, które Ty pobijeszasem i podasz mu karowà przebitk´.
Zwróç uwag´, i˝ gdyby E posiada∏ singla
karo, powinien w pierwszej lewie wys∏aç Ci
sygna∏ alarmowy, tzn. do∏o˝yç do Twojego
♠A dam´! Tym bardziej i˝ wiedzia∏by, ˝e
♦A na pewno znajduje si´ w Twojej r´ce (ja-
ko ˝e otworzy∏eÊ licytacj´).
3. Partner mia∏ singlowego lub – raczej
– drugiego ♣W, wolno Ci wi´c liczyç na
dwie lewy kierowe, dwie treflowe oraz
niechybnà wziàtk´ na asa atu. Szóstà lew´
mo˝e przynieÊç obroƒcom przebitka kiero-
wa (przez W), przebitka treflowa (przez E)
bàdê promocja atutowa. Aby wykorzystaç
wszystkie powy˝sze szanse, powinieneÊw trzeciej lewie Êciàgnàç ♣A. Je˝eli
wszyscy gracze dop∏acà wówczas do kolo-
ru, nale˝y powróciç do kierów (gdybyÊ
od razu zagra∏ trzeci raz w trefla, partner
przebi∏by go, robiàc byç mo˝e pierwszy
krok na drodze do promocji atutowej, ale
przeciwnik mia∏by szans´, aby nie nadbijaç
tej lewy, tylko wyrzuciç w niej z r´ki prze-
grywajàcego kiera). Po wzi´ciu drugiej lewy
kierowej E zagra w ten kolor po raz trzeci.
Oto pe∏ny rozk∏ad kart:
Mecz; strona WE po partii, rozdawa∏ S.♠ 8♥ K 10 6 3♦ A W 10♣ 10 8 6 3 2
♠ A 9 2 ♠ 7 4 3♥ 9 5 ♥ A D W 7 2♦ K 6 4 2 ♦ 9 8 7♣ A D 9 5 ♣ W 4
♠ K D W 10 6 5♥ 8 4♦ D 5 3♣ K 7
Rozgrywajàcy przebije trzecià rund´ kie-
rów wysokim pikiem w r´ce, ale Ty oczy-wiÊcie nie dokonasz nadbitki, tylkozrzucisz karo (lub nawet trefla). Na-
st´pnie S wyjdzie z r´ki honorem atutowym,
który od razu pobijesz asem (na okolicz-
noÊç, ˝e uk∏ad r´ki przeciwnika to 7–2–2–2),po czym – dopiero teraz! – wyjdziesz
NW E
S
NW E
S
NW E
S
po raz trzeci w trefle. E przebije t´ lew´
♠7, zmuszajàc rozgrywajàcego do nadbitki
wysokim pikiem. W ten sposób Twoja ♠9
zostanie wypromowana na lew´ – t´ naj-
wa˝niejszà, bo gr´ przeciwników bez jednej
k∏adàcà. ♦
23
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Broƒ atomowa wspó∏czesnego bryd˝a
Mistrzostwa Âwiata Bermuda Bowl
w Tajpej (Tajwan) w roku 1971; w decydu-
jàcym o z∏otym medalu spotkaniu Stany
Zjednoczone (póêniejsi mistrzowie) –
Francja (wicemistrzowie) Amerykanin Billy
Eisenberg zosta∏ postawiony przed nast´-
pujàcym problemem rozgrywkowym:
Obie strony po partii, rozdawa∏ S.♠ K W 5 4♥ K 10 3♦ 6 3 2♣ 10 4 2
♠ 9 7 6 ♠ D 10 3 2♥ 4 2 ♥ 6 5♦ K 9 8 7 ♦ D W 10♣ A 9 7 6 ♣ K W 5 3
♠ A 8♥ A D W 9 8 7♦ A 5 4♣ D 8
W N E SEisenberg
— — — 1 ♥pas 1 ♠ pas 3 ♥pas 4 ♥ pas…
Pierwszy wist: ♠7 (wed∏ug systemu
MUD: middle, up, down – z trzech blotek
wyjÊcie nast´puje kartà Êrodkowà, potem
zagrana zostaje starsza, a w koƒcu m∏odsza).
Billy do∏o˝y∏ ze sto∏u ♠4 i wstawionà przez
gracza E na trzeciej r´ce ♠10 pobi∏ w r´ce
♠A. Sytuacja rozgrywajàcego wyglàda∏a bez-
nadziejnie, do oddania by∏y bowiem dwa
trefle i dwa kara, a z pierwszej lewy wynika-
∏o, i˝ ˝adnà z metod czysto technicznych
w pikach nie wyrobi si´ dodatkowej wziàtki.
Eisenberg mia∏ jednak istotnà przewag´:
wiedzia∏ to, czego gracz E nie by∏ Êwiadom
– a mianowicie, i˝ najstarszym pikiem part-
nera tego ostatniego jest dziewiàtka, a nie
ósemka (którà to Billy dzier˝y∏ w swojej r´-
ce). Wykorzystujàc ten fakt, amerykaƒski
rozgrywajàcy przeszed∏ w drugiej lewie do
dziadka ♥K i zagra∏ stamtàd ♠5 (!), tak jakby
drugim pikiem jego r´ki rzeczywiÊcie by∏a
dziewiàtka, a nie ósemka. I tak w∏aÊnie od-
czyta∏ sytuacj´ znakomity francuski gracz Je-
an-Michel Boulenger, wskoczy∏ wi´c w tej
lewie ♠D i pomknà∏ ♦D. W ten sposób
Eisenberg uzyska∏ swojà dziesiàtà wziàtk´ na
♠W i napi´tà popartyjnà koƒcówk´ zreali-
zowa∏.
Kolejne rozdanie pochodzi z Dru˝yno-
wych Mistrzostw Europy w Wiesbaden,
w roku 1983, a jego bohaterem by∏ is-
landzki bryd˝ysta Gudmundur Arnarson.
Mecz Islandia – Rumunia:
Strona NS po partii, rozdawa∏ S.♠ K 10 8 4 3♥ 8 6♦ 9 6 4♣ A K 6
♠ D 9 2 ♠ 7 6♥ 9 5 4 ♥ W 7 2♦ A D 5 2 ♦ W 10 8 7 3♣ W 9 2 ♣ 10 7 4
♠ A W 5♥ A K D 10 3♦ K♣ D 8 5 3
Po sztucznej licytacji, w trakcie której
S wskaza∏ trzykartowy fit w podstawowym
kolorze partnera, Rumuni znaleêli si´ w szle-
miku pikowym, rozgrywanym przez S w∏a-
Ênie. Przeciwko temu kontraktowi Arnarson
zawistowa∏ ♦A, do którego od S spad∏ król,
po czym kontynuowa∏… ♠ 9 (!!!). Los kon-
traktu zale˝a∏ od zlokalizowania przez rozgry-
wajàcego damy atu, Islandczyk by∏ wszak˝e
pewien, ˝e wysokiej klasy przeciwnik poszu-
ka tej figury u niego, czyli w r´ce W, tylko
wówczas b´dzie bowiem w stanie skutecz-
nie wyimpasowaç hipotetycznà czwartà da-
m´ z dziewiàtkà (przypominam: S odlicyto-
wa∏ dok∏adnie trzykartowy fit w pikach).
Dama pik gracza W wydawa∏a si´ zatem
znajdowaç na straconej pozycji, Gudmundur
podjà∏ jednak˝e rozpaczliwà prób´ jej urato-
wania, zagrywajàc samemu w ten kolor (!).
I rzeczywiÊcie – sta∏ si´ cud: rozgrywajàcy
wstawi∏ ze sto∏u ♠10 i wzià∏ na nià lew´,
a w nast´pnej nie Êciàgnà∏ ♠K, tylko wykona∏
w r´ce „pewny” impas waletem, asekurujàc
si´ przed czwartà damà atu u E.
Rzecz jasna, Arnarson mia∏ szcz´Êcie, ˝e
S posiada∏ ♠W. Gdyby jednak nawet karta ta
znajdowa∏a si´ w r´ce jego partnera, rozgry-
wajàcy i tak zapewne nie uwierzy∏by, i˝ wyj-
Êcie w atu mog∏o zostaç dokonane spod da-
my, i po zabiciu w pierwszej rundzie tego
koloru waleta (którego E postawi∏by na
dziadkowà ♠10) asem najprawdopodobniej
w kolejnej lewie pociàgnà∏by ♠K z góry (na
szans´, ˝e E posiada∏ pierwotnie ♠D W sec).
A teraz jedno z rozdaƒ presti˝owego
turnieju reprezentacji narodowych we
francuskim Deauville w pierwszej po∏owie
lat osiemdziesiàtych ubieg∏ego wieku.
Obie strony przed partià, rozdawa∏ N.♠ A 10 5 3♥ A 8 6 4♦ A W 7♣ W 2
♠ K 8 6 2 ♠ D 9 7♥ W 5 ♥ 7♦ K D 10 8 5 4 ♦ 9 2♣ 6 ♣ A D 10 8 7 4 3
♠ W 4♥ K D 10 9 3 2♦ 6 3♣ K 9 5
W N E SMichel Perron
— 1 ♦1 2 ♣ 2 ♥2
pas 3 ♥ pas 4 ♥pas…
1 system Lepszy M∏odszy; 2 forsujàce na jednookrà˝enie
Pierwszy wist: ♣6. E zabi∏ asem i kontynu-
owa∏ ♣D, wi´c Perron przebi∏ wstawionego
przez rozgrywajàcego króla. Co dalej?Nawet w widne karty sytuacja broniàcych
wydaje si´ beznadziejna. JeÊli w trzeciej lewie
W wyjdzie w pika, to jego partner dostanie
wprawdzie wziàtk´ na dam´, ale póêniej roz-
grywajàcy wykona impas dziesiàtkà pik w dziad-
ku i na ♠A pozb´dzie si´ z r´ki przegrywajàce-
go kara. Natomiast po kontynuacji figurà karowà
przeciwnikowi wyrobi si´ ♦W, a wówczas nie
odda on pika. Tak˝e po pasywnym wyjÊciu
w atu e-S-owi nie pozostanie nic innego, jak za-
graç na ca∏ego mariasza karowego u W.
Prosz´ si´ jednak postawiç w sytuacji roz-
grywajàcego, kiedy to w trzeciej lewie przed
Michelem Perronem pojawi∏a si´… ♦10!
Wprawdzie z teoretycznego punktu widze-
nia nic si´ nie zmieni∏o (i nadal wstawienie ze
sto∏u ♦W prowadzi∏o do sukcesu), si∏a suge-
stii tego absolutnie nienaturalnego, wprost
antyzdroworozsàdkowego zagrania by∏a jed-
nak˝e tak du˝a, i˝ graczowi S tylko jedna
rzecz wyda∏a si´ pewna – ˝e Perron nie mo-
˝e mieç takiej konfiguracji kar, jakà aktualnie
posiada∏, jako ˝e wyjÊcie z niej dziesiàtkà no-
si∏oby znamiona pe∏nego absurdu czy wr´cz
szaleƒstwa. Zabi∏ wi´c ♦10 asem i wkrótce
zadeklarowa∏ wpadk´ bez jednej… ♦
NW E
SNW E
S
NW E
S
Zagrania psychologiczne
24
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Pokój otwarty
W lokalnym turnieju teamów gram
z nowym partnerem. Przed grà, w trakcie
ustaleƒ systemowych, ka˝dy z nas zrefero-
wa∏ tak˝e swój styl licytacji. Partner poinfor-
mowa∏ mnie, ˝e lubi otwieraç z podlimito-
wymi, uk∏adowymi r´kami. Obieca∏em, ˝e
wezm´ to pod uwag´. W pierwszym me-
czu, w za∏o˝eniach niekorzystnych, dostaj´:
♠ 10 8 6 5♥ K D♦ A D 6 4♣ A 6 5
Partner otwiera 1♣, prawy przeciwnik
wchodzi kontrà, a ja rekontruj´. Po dwóch
pasach RHO ucieka na 1♦.
W innych za∏o˝eniach zapewne bym to
skontrowa∏, rozumujàc nast´pujàco: jeÊli
ob∏o˝ymy tylko bez dwóch, prawdopodob-
nie poniesiemy niewielkà strat´; jeÊli ob∏o˝y-
my bez trzech, zanotujemy niewielki zysk;
gdyby si´ jednak zdarzy∏o, ˝e na drugim sto-
le przeciwnicy przegrajà koƒcówk´, solidnie
si´ ob∏owimy. W za∏o˝eniach niekorzyst-
nych nie mog´ si´ jednak kontentowaç za-
pisem 300, bo mo˝e nam iÊç 3BA, za 600,
co oznacza∏oby 8 impów straty.
Ciesz´ si´, ˝e posiadam 15, a nie 11 lub 12
PC. Sàdzàc po kontrze przeciwnika, partner
ma w∏aÊnie jedno ze swoich l˝ejszych
otwarç; z nieco s∏abszà r´kà musia∏bym zga-
dywaç, czy nale˝y przesàdziç dogranà, czy
tylko inwitowaç. Jest to z pewnoÊcià wada
otwierania w szerokim zakresie si∏y.
Pozostaje pytanie, czy od razu zapo-
wiedzieç 3BA, czy poszukaç lepszego
kontraktu. Móg∏bym zg∏osiç kolor prze-
ciwnika – 2♦ – lub 1♠ (po rekontrze nowy
kolor forsuje), ale nawet jeÊli partner ma
akurat cztery piki, tyle samo mo˝e ich
mieç prawy przeciwnik, który skontrowa∏
przecie˝ wywo∏awczo. A 2BA? Wed∏ug
mnie forsuje, ale partner nie musi podzie-
laç tego poglàdu, zw∏aszcza jeÊli istotnie
otworzy∏ podlimitowo. Skacz´ wi´c na
3BA, liczàc na longera treflowego w dziad-
ku. Po trzech pasach W wistuje ♦3.
W N E S— 1 ♣ ktr. rktr.pas pas 1 ♦ 3 BApas…
♠ K 9 2♥ A 7 5 3♦ 2♣ K W 7 4 3
♠ 10 8 6 5♥ K D♦ A D 6 4♣ A 6 5
No có˝, ja bym z tym nie otworzy∏, ale
niech ka˝dy licytuje, jak lubi.
E podk∏ada ♦K, a ja bij´ asem i przy-
st´puj´ do analizy. Mam dwa kara i trzy
kiery, potrzebuj´ wi´c co najmniej czte-
rech lew treflowych. PrzypuÊçmy, ˝e od-
blokowuj´ kiery, gram ♣A i trefla do wa-
leta. Odcià∏bym si´ w ten sposób od
drugiej lewy karowej, ale nie musia∏oby to
oznaczaç przegranej. Gdyby ♣W si´
utrzyma∏, a E nie do∏o˝y∏, Êciàgnà∏bym
♣K i odda∏ trefla lewemu obroƒcy. Ten
odwróci∏by zapewne w piki. E wzià∏by ni-
sko i odszed∏ kierem do asa dziadka.
Odegra∏bym wówczas fort´ treflowà i za-
gra∏ w kiery z nadziejà, ˝e weêmie E. Mu-
sia∏by on wówczas daç mi dziewiàtà lew´
w karach lub pikach.
Plan ten daje szanse na nadróbk´, ale
nie gwarantuje zdobycia dziewi´ciu lew.
Gdyby si´ zdarzy∏o, ˝e W ma cztery tre-
fle i cztery kiery, a zatem dwa dojÊcia,
móg∏by dwukrotnie podegraç piki. Ponie-
wa˝ zaÊ gramy na punkty meczowe,
a moim podstawowym celem jest realiza-
cja kontraktu, decyduj´ si´ na rozgrywk´
jak najbezpieczniejszà. W drugiej lewie
gram blotk´ trefl, a gdy W dodaje ♣8,
dysponuj´ ze sto∏u ma∏ego trefla. Oto ca-
∏e rozdanie:
♠ K 9 2♥ A 7 5 3♦ 2♣ K W 7 4 3
♠ 7 4 ♠ A D W 3♥ W 8 4 2 ♥ 10 9 6♦ 9 7 3 ♦ K W 10 8 5♣ D 10 9 8 ♣ 2
♠ 10 8 6 5♥ K D♦ A D 6 4♣ A 6 5
NW E
S
NW E
S
Po wzi´ciu tej lewy W odwróci∏ w pi-
ki. E pobra∏ waletem i odszed∏ w kiery.
Odegra∏em ♥KD, ♦D i ♣A, po czym wy-
impasowa∏em lewemu obroƒcy ♣D i Êcià-
gnà∏em jeszcze dwie forty treflowe.
Zgodnie z moimi obawami W mia∏
cztery kiery. Wi´kszoÊç graczy na jego
miejscu zg∏osi∏aby 1♥ po rekontrze, by za-
proponowaç kolor do gry.
Na drugim stole N nie by∏ zwolenni-
kiem lekkich otwarç, okaza∏ si´ nim za to
nasz kolega z dru˝yny siedzàcy na E. Po
jego 1♦ nastàpi∏y dwa pasy i kontra wzna-
wiajàca N, którà S ukarni∏. Akcja ta, nie-
zwykle ryzykowna nawet w odwrotnych
za∏o˝eniach, tu ponios∏a kompletne fiasko.
Pomimo ˝e obroƒcy zdo∏ali odebraç
wszystkie nale˝ne im lewy – trzy kierowe,
dwie pikowe, dwie karowe i treflowà –
zapisali tylko 300, a 7 impów zasili∏o nasze
konto. ♦
Frank Stewart
Mój i Twój bryd˝ Trudne rozdaniaBryd˝ robrowy; WE po, rozdawa∏ S.
dziadek♠ D 9 6 3♥ 7 4 3 2♦ —♣ A K 7 5 2
Ty♠ 8 5 4♥ K D W 8♦ A K 6 4♣ W 8
W N E Ty— — — 1 ♥ (!)pas 4 ♥ pas…
Kontrakt: 4♥ (S). Pierwszy wist(naturalny, takie˝ zrzutki): ♠A. W konty-
nuowa∏ ♠K, a potem ♠2, trzecià lew´
wzià∏eÊ ♠D na stole, E doda∏ kolejno: ♠7,
♠10 i ♠W. Nast´pnie zagra∏eÊ z dziadka
♥2 do ♥K w r´ce, E do∏o˝y∏ ♥6, a W ♥5,
♦4 z r´ki przebi∏eÊ ♥3 na stole (W doda∏
♦8, a E – ♦2), wreszcie ponownie zagra-
∏eÊ z dziadka kiera (czwórk´) – E doda∏
♥9, a z r´ki wstawi∏eÊ ♥D i zdoby∏eÊ na
nià wziàtk´, jako ˝e W zrzuci∏ ♦7. Jak b´-dziesz kontynuowa∏ rozgrywk´ tegotrudnego kontraktu?Rozwiàzanie problemu na str. 37
NW E
S
Technika
Mi∏e dzieciaczki – to do m∏odzików, wi´c inni niech nie czytajà!
Na pewno dotàd nie interesowa∏yÊcie si´, jak to ten bryd˝owy
Êwiat jest pouk∏adany. Uczy∏yÊcie si´, jak odró˝niç czarne od czer-
wonego; co ma 4 punkty czegoÊ, a co tylko 2; co znaczy tajemnicze
s∏owo „blek∏ut” i dlaczego 3 = 9, a 6 = 12. Chodzi∏yÊcie sobie (jeÊli
wam si´ chcia∏o) na rozmaite szkó∏ki, gdzie w gwarnym rozgardia-
szu przerzuca∏o si´ kilogramy kolorowych obrazków. Wozili was
(jeÊli zas∏u˝yliÊcie) w ró˝ne dziwne miejsca, gdzie w towarzystwie
podobnych sobie cielàtek – rzecz jasna, bryd˝owych – uczestniczy-
liÊcie w wyÊcigach po puchar, rower, discmena czy pi∏k´. JeêdziliÊcie
(jeÊli by∏o za co) nad morze, w góry czy nad jeziora, gdzie nie tylko
bryd˝owa edukacja nabiera∏a i barw i przyspieszenia.
Nie wiedzia∏yÊcie, ˝e uczestniczycie w prawdziwym ˝yciu spor-
towym. e, co prawda, zarejestrowanych pi∏karzy, siatkarzy i lekko-
atletów jest wi´cej ni˝ was, ale panczenistów, zapaÊników czy rug-
bistów – ju˝ o wiele mniej. ˚e mamy najliczniejszà (a podobno
i najsilniejszà) II lig´ na calutkim Êwiecie. ˚e pismo, które w∏aÊnie
czytacie, te˝ uwa˝ane jest za najÊliczniejsze ze wszystkich. ˚e ni-
gdzie ˝adna m∏odzie˝ nie ma tak fajnie jak wy: i gazetka do domu,
i kolorowa legitymacja z numerkiem, i lekcje, i wyjazdy – a niektó-
rzy to jeszcze dresy albo czapeczki. I ˝e, aby to wszystko dzia∏a∏o
jak nale˝y, ˝eby ka˝dy trybik zaz´bia∏ si´ z innym trybikiem, czuwa
– niczym dobry wujek – wasz Zarzàd G∏ówny.
To on par´ lat temu podjà∏ jak˝e s∏usznà decyzj´, ˝e ze wszyst-
kich si∏ wspieraç b´dzie takich jak wy „zieleniaków”; to on starannie
przez ca∏e lata liczy∏ wasze pkl-e, pokazywa∏ was na zdj´ciach i wr´-
cza∏ puchary; to on wreszcie (w promocji, kochani, w promocji!) da-
wa∏ wam te wszystkie dobrodziejstwa za friko. A teraz daje wam ko-
lejnà szans´ – byÊcie poczuli, jak jesteÊcie wa˝ni.
No wi´c, czas dorosnàç! Nie zauwa˝yliÊcie pewnie dotàd (bo i po
co?), ˝e za te wszystkie s∏odkoÊci nikt nie chcia∏ od was ˝adnej kasy –
sk∏adki p∏aci∏y dopiero staruchy od 16 roku ˝ycia. To si´ nie mog∏o
uchowaç. Tyle dawaç i nic za to nie chcieç – gdzie tu sens, gdzie tu
logika? Co prawda, wasi rodzice mogliby zg∏aszaç jakieÊ wyliczenia, e
jednak coÊtam kosztuje wychowanie m∏odego bryd˝ysty; ˝e to obo-
zy, instruktorzy czy sk∏adki klubowe… Ale i do nich przecie˝ powinno dotrzeç, ˝e na tle tych
innych wydatków dodatkowe kilkadziesiàt z∏otych rocznie ju˝ nie stanowi wi´kszej ró˝nicy. Bo
od nowego roku b´dziecie p∏aciç – jak ka˝dy inny cz∏onek Zwiàzku. I tak jest moralnie, i tak
jest sprawiedliwie – przecie˝ nie mo˝e byç, by dostawaç coÊ za nic! Dopiero teraz powinni-
Êcie poczuç, ile znaczycie – ka˝de 20 z∏ rocznie.
Czy zrozumieliÊcie lekcj´? ♦
25nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Dobra nowina
Redaguje Janusz Maliszewski [email protected]
Jak to dobrze, ˝e istnieje Jan Pawlikaniec! I ˝e od wielu lat decydu-
je si´ na poÊwi´canie bryd˝owi jakiegoÊ procentu swojego czasu. Wy-
da∏ w∏aÊnie tomik poezji „Mi´dzy ró˝à a szlemem” i przypomnia∏…
Tomik cieniutki, bryd˝a tam te˝ nie za du˝o. Za to huma-
nizmu, kultury i erudycji starczy∏oby na ca∏kiem opas∏e tomisz-
cze. To powinno si´ znaleêç w bibliotece ka˝dego bryd˝ysty!
MieliÊmy (i mamy) w Êrodowisku niezwyk∏e osobowoÊci: pisarzy,
muzyków, aktorów, polityków, sportowców, przywódców religijnych,
dziennikarzy, profesorów, biznesmenów; ludzi wielkiej kultury bàdê nie-
poskromionej fantazji (a jak potrafi zagraç rock’n’rolla Janek Blajda, wie-
dzà tylko ci, którzy mieli okolicznoÊç!). Choç wi´kszoÊç z nich nie by∏a
wielkimi graczami, w znacznej mierze przyczynili si´ do nobilitujàcej opi-
nii o samej grze i uprawiajàcych jà ludziach. Bo bryd˝ to nie tylko suchy
wynik czy zdobywane (ostatnio ca∏kiem cz´sto) na wielkich zawodach
medale. To tak˝e – zapisane w statucie PZBS – hobby, kultura i sport.
I to sport w tym najlepszym, coubertinowskim*, znaczeniu.
Wi´c nie nale˝y zak∏adaç, e po wygraniu np. 100 turniejów
i zdobyciu iluÊtam pkl-i ju˝ zdobywa si´ szlify bryd˝ysty. Ani za-
pominaç, ˝e sà rzeczy wa˝niejsze od bryd˝a. W staropolsz-
czyênie brzmia∏oby to: „znaj proporcjà, mocium panie”!
([email protected]) Janusz Maliszewski
* Baron Pierre de Coubertin by∏ pomys∏odawcà wskrzeszenia wewspó∏czesnych czasach igrzysk olimpijskich
Szanowni m∏odzi (i nie tylko) Czytelnicy!
Okres roku szkolnego i poczàtek wakacji min´∏y ka˝demu uczniowi w innym tem-
pie. Czas ten dla prawie wszystkich m∏odych bryd˝ystów bogaty by∏ w wydarzenia
i sportowe prze˝ycia. A ˝e trudno wakacyjne tygodnie sp´dziç ot tak, bez rozgrywek –
w dniach od 9 do 21 sierpnia 70 uczestników spotka∏o si´ na cyklicznym, wakacyjnym
obozie szkoleniowo-wypoczynkowym dla m∏odzie˝y zaawansowanej. Zosta∏ on zorga-
nizowany przez pana Jana Grygiera pod patronatem Polskiego Zwiàzku Bryd˝a Sporto-
wego jako Bryd˝owy Ogólnopolski Obóz M∏odzie˝owy. W tym roku BOOM odby∏ si´ ju˝
po raz piàty, w zasadzie mo˝na rzec: tradycyjnie (bo drugi z kolei raz) w Zajàczkowie,
albo – jak kto woli – w „Winiaszewie”.
Zajàczkowo to ma∏a wielkopolska miejscowoÊç letniskowa, po∏o˝ona na uboczu
szlaków komunikacyjnych, wÊród lasów obfitujàcych w grzyby i nad czystym jeziorem
pe∏nym ró˝nych gatunków ryb, oko∏o 16 km na zachód od Szamotu∏. Opodal Starej Lo-
downi, w której mieÊci si´ zawsze g∏ówna kwatera kadry i obozowiczów, wznosi si´
pi´kny XVII-wieczny pa∏ac.
NASI PRZYJACIELEStara Lodownia to niezwyk∏e miejsce,
stworzone przez Paƒstwa Ann´ i Tade-
usza Winiaszewskich. Pani Anna jest na-
uczycielkà j´zyka niemieckiego. Tak wi´c
jako pedagog rozumie nas i nasze potrze-
by podczas trwania obozu. Za swoje
osiàgni´cia na niwie oÊwiaty w styczniu te-
go roku otrzyma∏a Srebrny Krzy˝ Zas∏ugi.
Razem z m´˝em prowadzi pensjonat
agroturystyczny Stara Lodownia, w którym
przebywamy, gramy i zajadamy si´ domo-
wymi potrawami. Pan Tadeusz, z wykszta∏-
cenia prawnik, od lat jest zafascynowany dziejami swej miejscowoÊci i napisa∏ ksià˝k´ o Za-
jàczkowie, dzi´ki której mo˝na poznaç jego histori´, jak i okolic´. Paƒstwa Winiaszewskich
przygoda z bryd˝em zacz´∏a si´ dzi´ki zainteresowaniu tym sportem ich córki Jowity. Dzi´ki
temu bryd˝yÊci spotykajà si´ w ich uroczym pensjonacie nie tylko na BOOM-ach, ale równie˝
podczas zjazdu wielkopolskiej III ligi czy na eliminacjach kadry juniorów m∏odszych. Miejsce to
jest wykorzystywane przez wczasowiczów przez ca∏y rok. Sielankowego charakteru „Winia-
szewa” dope∏niajà, organizowane na ˝yczenie goÊci, ogniska leÊne z pieczonym prosiakiem.
GoÊcinna i mi∏a atmosfera panujàca na obozie to zas∏uga g∏ównie pani Anny i pana Tadeusza.
Dzi´kujemy im te˝ za to, ˝e z wielkà cierpliwoÊcià
i zrozumieniem podchodzà do naszych wybryków
m∏odoÊci.
Wolny czas sp´dzaliÊmy, p∏ywajàc w jeziorze
na terenie strze˝onego kàpieliska, grajàc w ping-
-ponga, siatkówk´ i pi∏k´ no˝nà. Aby przyszli
uczestnicy BOOM-u mogli bli˝ej zapoznaç si´
z dzia∏alnoÊcià obozowà, zapraszam na stron´:
www.mlodziez.brydz.wlkp.pl cd. na str. 26 ➤
Iza Weinhold
5. BOOM w Zajàczkowie
26 Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
M∏odzie˝owy Âwiat Bryd˝a
Rano i po po∏udniu od-
bywa∏y si´ zaj´cia bryd˝owe
w 5 grupach, ustalonych na
podstawie testu rozpo-
znawczego i póêniejszych
kontrolnych, wieczorem –
turniej. Wyjàtkiem by∏ dzieƒ
15 sierpnia, kiedy mia∏ miej-
sce turniej „mistrz+junior”.
Mo˝e brzmi to monoton-
nie, ale zaj´cia z panami An-
drzejem Aleksandrzakiem,
Ryszardem Kie∏czewskim,
W∏odzimierzem Krysztofczy-
kiem i Antonim Zdzienickim by∏y prowadzone intere-
sujàco i dokszta∏ci∏y nas pod wzgl´dem licytacyjnym,
wistowym i rozgrywkowym.
Podczas obozu
dwukrotnie odwiedzi∏ nas pan
Krzysztof Jassem. Raz, by omówiç
turniej „mistrz+junior” (w którym
równie˝ bra∏ udzia∏), a drugi – by
przeprowadziç test na podstawie
WJ 2005.
Prowadzonà jak co roku
punktacj´ d∏ugofalowà wygra∏
Filip Domagalski, drugie miejsce zajà∏ Bartek
Ig∏a, a honor dziewczyn obroni∏a Agnieszka Szczypczyk, zajmujàc trzecie miej-
sce. BOOM-owi towarzyszy∏a sportowa atmosfera rywalizacji. W∏aÊnie mi´dzy
innymi z tych powodów warto by∏o sp´dziç w Zajàczkowie uroczych dwana-
Êcie dni. ♦
Wytrop szans´! – cd. ze str. 28
Zaliczy∏em w tym roku rekordowà liczb´ obozów i zgrupowaƒ dla
m∏odzie˝y bryd˝owej. W same wakacje by∏em na trzech. Pierwsze by-
∏o dwutygodniowe zgrupowanie kadry Âlàska m∏odzików w Rewalu.
Kolejnym by∏ centralny obóz szkoleniowy BOOM 2005 w Zajàczkowie.
W obozie wzi´∏o udzia∏ niemal 70 uczestników. W wyniku
wst´pnego testu sprawdzajàcego poziom wyszkolenia dokonano
podzia∏u na 5 grup szkoleniowych. Pierwsze 3 (najbardziej zaawan-
sowane) mia∏y swój program szkolenia, który rotacyjnie realizowali
prowadzàcy te grupy szkoleniowcy: W∏odzimierz Krysztofczyk, An-
toni Zdzienicki i Ryszard Kie∏czewski. Pozosta∏e 2 grupy realizowa∏y
program mniej zaawansowany i by∏y prowadzone przez autora tri-
d˝a Andrzeja Aleksandrzaka i drugiego Andrzeja, Witkowskiego.
Zaj´cia teoretyczne odbywa∏y si´ dwa razy dziennie pomi´-
dzy posi∏kami, a po kolacji odbywa∏y si´ turnieje.
Najbardziej presti˝owy turniej par „mistrz – junior” polega∏ na
tym, ˝e startujàce pary by∏y podporzàdkowane tytu∏owej formule.
W tym celu z pobliskiego Poznania i okolic Janek Grygier zaprosi∏ zna-
nych w tym regionie, kraju i za granicà mistrzów bryd˝owych. Ka˝-
demu z nich przydzielony zosta∏ jeden z uczestników obozu. Fawo-
rytem by∏a rodzinna para Jassemów – Krzysztof i Pawe∏. Poczàtkowe
rundy zdawa∏y si´ potwierdzaç te przypuszczenia, finalnie jednak
zwyci´zcami okazali si´ Andrzej Witkowski (trener!) i Piotr Tuczyƒski.
Kolejnym by∏ obóz w UnieÊciu. Wszyscy ju˝ zapewne wie-
dzà, ˝e OÊwi´cim jest pierwszà miejscowoÊcià w Polsce, gdzie
powsta∏y bryd˝owe klasy sportowe. Zespó∏ Szkó∏ Nr 1 im. Marii
Curie-Sk∏odowskiej, który od 4 lat, dzi´ki staraniom Henryka
Bieniasza, prowadzi wspomniane klasy, posiada równie˝ inne ta-
kie oddzia∏y – w p∏ywaniu i w siatkówce. Rokrocznie te˝ dla tych
klas organizowane sà w ramach zielonej szko∏y 10-ciodniowe
zgrupowania o charakterze sportowo-wypoczynkowym. W te-
gorocznym takim zgrupowaniu, które odby∏o si´ w UnieÊciu ko-
∏o Mielna w dniach 1–10 wrzeÊnia, zosta∏em zatrudniony jako tre-
ner bryd˝a. Moimi podopiecznymi byli wprawdzie g∏ównie
obecni uczniowie liceów, którzy wezmà udzia∏ w przysz∏orocz-
nej olimpiadzie m∏odzie˝y, ale ch´tni z gimnazjum równie˝ mo-
gli braç udzia∏ w zaj´ciach.
Uczestnicy mieli zaj´cia jeden raz dziennie po po∏udniu oraz
rozegrali 5 turniejów w porach wieczornych. W trakcie zaj´ç
stricte szkoleniowych uczestnicy uporzàdkowali i uzupe∏nili po-
siadanà wiedz´ z zakresu fundamentów bryd˝a oraz rozwiàzy-
wali testy wistowe i rozgrywkowe, a tak˝e przeprowadzono je-
den konkurs licytacji w parach z omówieniem.
Wyró˝niajàcymi si´ w czasie tych zaj´ç byli Magdalena Klekot,
Grzegorz Maciborek, Konrad ˚muda i Ma∏gorzata Sklarek. ♦
Ryszard Kie∏czewski
Obozowe tango
singla, gdybyÊ wi´c po ♦A kontynuowa∏
♦K – w pogoni za ewentualnà nadróbkà!? –
obroƒca E przebi∏by t´ lew´ i po∏àczy∏by pi-
ki, obk∏adajàc kontrakt. Mia∏byÊ bowiem
wówczas do wzi´cia tylko siedem lew atu-
towych, a w sumie dziewi´ç.
Zosta∏byÊ równie˝ ob∏o˝ony, gdybyÊ
przed grà przebitkowà nie Êciàgnà∏ ani jed-
nego kara – w trzeciej rundzie trefli E wy-
rzuci∏by bowiem swojego singla karowego
i Twoja wziàtka w tym kolorze bezpow-
rotnie przepad∏aby. ♦
5. BOOM w Zajàczkowie – cd. ze str. 25
27nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
M∏odzie˝owy Âwiat Bryd˝a
2BA nie mo˝e byç odzywkà zamykajàcà.
JeÊli rozwa˝acie zalicytowanie 2BA,
a bardzo wam zale˝y, by partner spasowa∏,
dobrze si´ zastanówcie. Musicie wziàç pod
uwag´, ˝e 2BA odpowiadajàcego:
– czasem forsuje;
– zazwyczaj inwituje;
– ale nigdy nie jest s∏abe.W N E Spas 1♥ pas 1 ♠pas 2 ♦ pas ?
♠ A 10 7 5 ♥ 6 ♦ 5 4 2 ♣ D 9 8 7 3
Pas. To droga donikàd.
♠ D 7 6 3 2 ♥ 8 4 ♦ 9 2 ♣ A W 6 4
2♥. Z tak s∏abà r´kà mo˝emy jedynie do-
konaç negatywnego wyboru jednego z kolo-
rów partnera. 2BA wskazywa∏oby 10–12 PC.
♠ K D 9 4 ♥ D 6 ♦ K 8 4 ♣ W 10 9 5
I wreszcie podr´cznikowy przyk∏ad in-
witujàcego rebidu 2BA.
Nie rzucaj bez atu na wiatrGdy partner pasuje na nasze otwarcie
i g∏os zabierajà przeciwnicy, na 1BA po-
trzebujemy 18–19 PC.
Skoro partnera nie staç by∏o na pozy-
tywnà odpowiedê, mo˝e mieç kompletnà
pla˝´. Aby wi´c powa˝yç si´ na prób´
wzi´cia siedmiu lew, musimy dyspono-
waç bardzo silnà r´kà. Nawet 18–19 PC
nie zawsze wystarczy.
W ka˝dej z poni˝szych sekwencji
S powinien zapowiedzieç 1BA, choç mo-
˝e si´ on s∏usznie zastanawiaç, skàd niby
ma wytrzasnàç te siedem lew.
♠ K D 8 ♥ D W 9 ♦ A W 7 ♣ A D 8 7
W N E S— — — 1 ♣1 ♥ pas pas ?W N E S— — — 1 ♣pas pas 1 ♥ ?
W N E S— — — 1 ♣ktr. pas 1 ♦ ?
JesteÊ krytyGdy partner otwiera 1BA, a prawy
przeciwnik zg∏asza jakiÊ kolor, nale˝y przy-
jàç za∏o˝enie, ˝e otwierajàcy ma w tym
kolorze zatrzymanie.
Wierzcie mi, ˝e w zdecydowanej
wi´kszoÊci przypadków rzeczywiÊcie tak
b´dzie. Jak pokazujà poni˝sze przyk∏ady,
odpowiadajàcy stanie przed nieprzezwy-
ci´˝alnymi problemami, jeÊli nie zechce
post´powaç zgodnie z tà hipotezà.
W N E Spas 1 BA 2 ♠ ?
♠ 5 4 ♥ K 7 5 ♦ A 9 2 ♣ W 8 7 4 2
2BA. Nie chcemy pozwoliç przeciw-
nikom graç 2♠.
♠ 8 2 ♥ 9 5 3 ♦ A D 8 5 ♣ A W 4 3
3BA. Pami´tajcie – liczymy na partnera.
W N E Spas 1 BA 3 ♥ ?
♠ A 3 ♥ 9 8 ♦ K D W 3 ♣ 9 7 5 3 2
3BA – dok∏adnie tak, jak zalicytowali-
byÊmy bez interwencji.
Na marginesie: jeÊli ktoÊ woli graç leben-
sohlem, powinien pami´taç, ˝e obowiàzuje
on tylko po wejÊciach na wysokoÊci dwóch,
a nie po skokach prawego przeciwnika. ♦
Marty Bergen
Nie taki s∏aby, jak go malujà
Mened˝er, organizator, opiekun, wychowawca, tre-
ner, dzia∏acz. Jeden z najwa˝niejszych animatorów m∏o-
dego, polskiego bryd˝a i wspó∏twórca pot´gi Âlàska na
arenie ogólnopolskiej. I nie tylko…
Obaj poznaliÊmy Go kilkanaÊcie lat temu. Po przej-
Êciu na rent´ na poczàtku lat 90. zajà∏ si´ szkoleniem
m∏odzie˝y w Domu Kultury w Bytomiu. Jego pierwsza
sekcja bryd˝a sportowego Sztubak (obecnie BUKS MDK
MOSM Bytom) w krótkim czasie sta∏a si´ najliczniejszà
sekcjà m∏odzie˝owà w Polsce. Henio wozi∏ swoich
podopiecznych po rozmaitych turniejach, umo˝liwia∏ im starty w mistrzostwach Pol-
ski, jeêdzi∏ z nimi na wczasy bryd˝owe w Augustowie. Tam m.in. nale˝eli do naj-
m∏odszych zawodników bioràcych udzia∏ w dru˝ynowym Pucharze Lata, gdzie – nie
bez sukcesów – mieli wielokrotnie okazj´ zmierzyç swe si∏y z przeciwnikami ze Êci-
s∏ej, krajowej czo∏ówki.
Wychowankowie Henryka zdobyli niema∏à liczb´ medali w imprezach rangi
ogólnopolskiej w swoich kategoriach wiekowych. Niestety, wrodzona skromnoÊç
Henia zawsze utrudnia∏a dok∏adne ich policzenie. W ka˝dym razie, od wielu ju˝ lat
m∏odzi Âlàzacy nie wyje˝d˝ali z ˝adnej wa˝niejszej imprezy bez pucharów w klasy-
fikacjach zespo∏owych: klubowych, wojewódzkich, szkolnych. I tak˝e od wielu lat
stanowili wyró˝niajàcà si´ grup´ pod wzgl´dem zachowania, kultury i czystoÊci gry.
Kierownikiem ekipy od zawsze by∏ Henryk Gagatek, a kontakt i autorytet, jaki mia∏
u m∏odzie˝y, te˝ zaÊwiadcza o Jego osobowoÊci.
Od d∏u˝szego ju˝ czasu walczy∏ z ci´˝kà chorobà. Jednak nadal organizowa∏ obo-
zy szkoleniowe, konsultacje szkoleniowe i by∏ g∏ównym organizatorem tegorocz-
nych XIX Mistrzostw M∏odzie˝y Szkolnej w WiÊle. Ostatnià imprezà dla m∏odzie˝y,
jakà prowadzi∏, by∏ obóz szkoleniowy w Rewalu na prze∏omie czerwca i lipca. Prze-
byta operacja bardziej predestynowa∏a go do sanatorium ni˝ do ci´˝kiej pracy, ale
Henio nigdy si´ nie oszcz´dza∏. Jego dzia∏alnoÊç inspirowa∏a innych nauczycieli bry-
d˝a, a wypracowane przez Niego schematy organizacyjne wielokrotnie przedsta-
wiane by∏y na spotkaniach szkoleniowców jako wzorzec. By∏ m.in. odznaczony
srebrnà odznakà „Zas∏u˝ony dla PZBS”, a kilka lat temu zosta∏ tak˝e pierwszym w hi-
storii laureatem specjalnej, przyznawanej przez grono szkoleniowców i wychowaw-
ców, nagrody „Za Upowszechnianie Bryd˝a wÊród M∏odzie˝y”.
O Henryku mo˝na by∏oby napisaç znacznie wi´cej, niestety wyciàgnàç coÊ z niego
nie by∏o ∏atwo. Nie lubi∏ szumu wokó∏ w∏asnych osiàgni´ç, nie lubi∏ mówiç o sobie.
Bryd˝ Êlàski i polski poniós∏ ogromnà strat´. Ci´˝ko b´dzie Henia zastàpiç.
CzeÊç Jego pami´ci!
Janusz Maliszewski i Ryszard Kie∏czewski
Odszed∏ Henryk Gagatek
28 Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
M∏odzie˝owy Âwiat Bryd˝a
Spróbuj wytropiç szans´ na wygranie ka˝-
dego z poni˝szych kontraktów, a nast´pnie
wciel jà w ˝ycie. Licytacja i wist przebiegajà we-
d∏ug zasad naturalnych. Na koniec sprawdê,
czy Twoje zagrania okaza∏y si´ skuteczne.
1. dziadek♠ 5 4♥ 4 3 2♦ A 7 6 2♣ K W 9 8
Ty♠ A W 3♥ A 9 8 7 6♦ 8♣ A D 10 4
Kontrakt: 4♥ (S). Pierwszy wist: ♥K.
2. dziadek♠ K W 10 7♥ A K 7 3♦ 4♣ A 6 5 2
Ty♠ A D 9 8♥ 5 4 2♦ A D 7 6 3♣ 8
Kontrakt: 6♠ (S). Pierwszy wist: ♣D.
3. dziadek♠ 10 9 8♥ 9 8 7 5 4♦ A K 4 2♣ W
Ty♠ A K D W 2♥ —♦ 6 5 3♣ A 8 7 4 3
W N E Ty— — — 1 ♠2 BA1 3 ♠ pas 4 ♠pas…1 dwukolorówka na m∏odszych
Kontrakt: 4♠ (S). Pierwszy wist: ♥K.
Rozwiàzania1. Rozgrywka na odwróconà r´k´ wymaga
zazwyczaj, aby atuty dziadka (a ogólnie – r´ki
posiadajàcej ich krótszy fragment) by∏y solidne,
tylko wówczas w koƒcówce rozdania b´dzie
bowiem mo˝na nimi do koƒca wyatutowaç.
To rozdanie jest jednak interesujàcym wyjàt-
kiem od powy˝szej regu∏y. W r´ce masz czte-
ry przegrywajàce: dwie pikowe oraz dwie kie-
rowe (zak∏adajàc podzia∏ tego ostatniego
koloru 3–2), pierwszy wist atutowy powa˝nie
jednak ograniczy∏ mo˝liwoÊç przebicia na sto-
le trzeciej rundy pików (wczeÊniej musia∏byÊ
bowiem oddaç obroƒcom lew´ pikowà,
a wówczas oni do koƒca pozbawiliby dziadka
atutów). Policz wi´c przegrywajàce sto∏u – jest
ich a˝ szeÊç: pikowa, trzy karowe oraz dwie
kierowe. Je˝eli jednak zdo∏asz przebiç w r´ce
trzy kara, pozostanà Ci w dziadku tylko trzy
przegrywajàce, zdo∏asz wi´c koƒcówk´ zreali-
zowaç. Powiedzmy, ˝e ca∏e rozdanie prezen-
tuje si´ nast´pujàco:
♠ 5 4♥ 4 3 2♦ A 7 6 2♣ K W 9 8
♠ K 10 9 6 2 ♠ D 8 7♥ K D W ♥ 10 5♦ K 5 4 ♦ D W 10 9 3♣ 5 3 ♣ 7 6 2
♠ A W 3♥ A 9 8 7 6♦ 8♣ A D 10 4
Nale˝y rozpoczàç od przepuszcze-nia ♥K – w ten sposób zagwarantujesz so-
bie, ˝e atuty zostanà zagrane dok∏adnie dwa
razy. W drugiej lewie obroƒca W b´dzie bez
wàtpienia kontynuowa∏ figurà atutowà. Gdy
tylko jego partner do∏o˝y po raz drugi kiera do
koloru, kontrakt b´dzie ju˝ gwarantowany –
bez wzgl´du na rozk∏ad pozosta∏ych kart –
dzi´ki rozgrywce na odwróconà r´k´. Pobijdrugà lew´ ♥A, Êciàgnij ♦A, przebijw r´ce karo, wejdê na stó∏ treflem,przebij kolejne karo, znów dostaƒ si´do dziadka treflem i przebij w r´cejeszcze jedno karo. Nawet je˝eli gracz
W przebije trefla albo nadbije któreÊ z kar,
oddasz jeszcze tylko t´ lew´ oraz pika, kon-
trakt b´dzie wi´c bezpieczny. W najcz´stszym
wariancie na Twoje dziesi´ç lew z∏o˝à si´
cztery kiery, cztery trefle, karo oraz pik.
2. Masz pi´ç przegrywajàcych w r´ce
(jednà kierowà i cztery karowe), powinie-
neÊ wi´c zagraç na obustronne przebitki
kolorów m∏odszych. Na Twoje dwana-
Êcie wziàtek z∏o˝à si´ wówczas: dwa kie-
ry, jedno karo, jeden trefl oraz osiem lew
atutowych. Nie wolno Ci tylko ani razu
zaatutowaç, a przed rozpocz´ciem prze-
bitek powinieneÊ odegraç wszystkie swo-
je lewy w kolorach bocznych. Oto ca∏e
rozdanie:
♠ K W 10 7♥ A K 7 3♦ 4♣ A 6 5 2
♠ 6 5 3 2 ♠ 4♥ W 6 ♥ D 10 9 8♦ 10 2 ♦ K W 9 8 5♣ D W 10 9 7 ♣ K 4 3
♠ A D 9 8♥ 5 4 2♦ A D 7 6 3♣ 8
Zabij pierwszà lew´ ♣A, Êciàgnij♥A K, po czym odegraj ♦A i zacznijprzebijaç w pierwszej kolejnoÊci ka-ra (!) – przed treflami. GdybyÊ bowiem
rozpoczà∏ obustronne przebitki, zanim zosta-
∏yby Êciàgni´te honory kierowe, to w trzeciej
rundzie kar W pozby∏by si´ kiera i móg∏byÊ
wziàç ju˝ tylko jednà lew´ kierowà. A je˝eli-
byÊ zaczà∏ od przebijania trefli, to po przebi-
ciu w dziadku trzeciej rundy kar nie dyspono-
wa∏byÊ ju˝ szybkim zejÊciem do r´ki, aby
zagraç stamtàd do przebitki ostatnie karo.
Powiedzmy jeszcze, ˝e przeciwko 6♠
gracz W zawistowa∏by w atu. Móg∏byÊ wów-
czas wziàç tylko siedem lew pikowych
(pierwsza lewa plus szeÊç na obustronne
przebitki), aby wi´c odzyskaç utraconà wziàt-
k´, musia∏byÊ zaimpasowaç kara damà. A na-
st´pnie Êciàgnàç te˝ ♦A oraz ♥A K i dopiero
teraz obustronnie przebijaç kara i trefle.
3. Dwukolorowe wejÊcie gracza W zna-
mionuje niekorzystne rozk∏ady. Mo˝esz jednak
wziàç a˝ osiem lew atutowych na obustronne
przebitki (trzy treflowe na stole i pi´ç kierowych
w r´ce), do zrealizowania koƒcówki potrzebne
Ci sà zatem tylko dwie lewy na honory w ko-
lorach bocznych. PowinieneÊ zatem postawiç
na maksymalne bezpieczeƒstwo, tzn. Êciàgnàç
tylko ♣A oraz jeden honor karowy (!), a potem
obustronnie przebijaç. Obejrzyj ca∏e rozdanie:
♠ 10 9 8♥ 9 8 7 5 4♦ A K 4 2♣ W
♠ 3 ♠ 7 6 5 4♥ K D ♥ A W 10 6 3 2♦ D 10 9 8 7 ♦ W♣ K D 10 5 2 ♣ 9 6
♠ A K D W 2♥ —♦ 6 5 3♣ A 8 7 4 3
Przebij pierwszego kiera w r´ce,zagraj karo do asa, a potem trefla doasa, by nast´pnie obustronnie prze-bijaç trefle i kiery. Z licytacji wiesz, ˝e
E ma w karach jedynie
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Wojciech Siwiec
Wytrop szans´! – sprawdê swojà gr´ w obronie
cd. na str. 26 ➤
29
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Technika
DziÊ przedstawiamy Paƒstwu drugà par´
reprezentacji Polski na zbli˝ajàce si´ Dru˝yno-
we Mistrzostwa Âwiata Bermuda Bowl w Esto-
ril, Krzysztofa Jassema z KrzysztofemMartensem. Ci rutynowani i utytu∏owani za-
wodnicy rozpocz´li wspólnà gr´ na poczàtku
tego roku i zaraz potem zaj´li trzecie miejsce
w rozgrywkach Sze-
rokiej Reprezentacji
Polski 2005, ale praw-
dziwym sprawdzia-
nem wartoÊci tego
duetu b´dzie w∏aÊnie
wyst´p w Estoril.
Tym bardziej ˝e ze
wzgl´du na wiek, re-
prezentacyjny sta˝ oraz dotychczasowe osià-
gni´cia dwaj Krzysztofowie b´dà tam niekwe-
stionowanymi liderami dru˝yny.
Jassem – Martens u˝ywajà dwóch sys-
temów licytacyjnych, w zale˝noÊci od za-
∏o˝eƒ: po partii grajà klasycznym Wspól-
nym J´zykiem (z otwarciem 2♦ multi oraz
dwukolorówkami: 2♥ – 5+♥-5+♠; 2♠ –
5+♠-5+♣/♦ oraz 2BA – 5+♣–5+♦), na-
tomiast b´dàc przed partià, tak˝e stosujà
system oparty na Wspólnym J´zyku, ale
z silnym otwarciem 1♣ (15–17 PC w sk∏a-
dzie zrównowa˝onym, 17+ PC w sk∏a-
dzie dowolnym), otwarciami 1♥/♠ w sile
9–16 PC oraz s∏abym bez atu (12–14 PC).
Inne nietypowe przedpartyjne ustalenia
prezentowanej pary to otwarcie 2♦
wskazujàce uk∏ad 4+–4+ w kolorach star-
szych i si∏´ 3–8 PC oraz otwarcia 2♥/♠ –
w sk∏adzie, odpowiednio, 5+♥–4+♣/♦
i 5+♠–4+♣/♦, z si∏à 4–8 PC. W dzisiej-
szym POJEDYNKU Jassem z Martensem
b´dà we wszystkich rozdaniach stosowaç
system przedpartyjny. Jest on bowiem
mniej typowy od popartyjnego i tym sa-
mym bardziej interesujàcy dla Czytelni-
ków.
Jak zwykle przed dalszà lekturà zach´-
camy Czytelników Âwiata Bryd˝a do sa-
modzielnego przelicytowania pojedynko-
wych rozk∏adów – r´ce W znajdujà si´ na
str. 19, r´ce E na str. 43, a omówienie
oraz tabela wyników – obok. Po ka˝dym
rozdaniu zosta∏a te˝ zamieszczona i sko-
mentowana przyk∏adowa sekwencja licy-
tacyjna wed∏ug Naszego Systemu Plus.
W nast´pnym numerze Âwiata Bryd˝a
zaprezentujemy trzecià par´ reprezenta-
cyjnà na Estoril, Rafa∏a Jagniewskiego z Bo-
gus∏awem Pazurem.
Omówienie oraz tabela wynikówWszystkie rozdania grane sà w tur-
nieju na maksy.
1. Obie przed partià, rozdawa∏ N.
♠ 9 7 5 4 3 ♠ —♥ A 6 ♥ K D 4♦ A 8 2 ♦ K D W 7♣ 9 4 3 ♣ K D W 6 5 2
Jassem Martens | Nasz System Plus
— 1 ♣ | — 1 ♣1 ♠ 2 ♣ | 1 ♠ 2 ♦2 ♠ 3 ♣ | 3 ♣ 3 ♥3 ♦ 3 ♥ | 3 BA 4 ♠4 ♣ 5 ♣ | 6 ♣ paspas |
Jassem – Martens: 1♣ – 15–17 PC
w sk∏adzie zrównowa˝onym bàdê 17+ PC
w sk∏adzie dowolnym; 1♠ – naturalny,
4+♠, 7+ PC (odpowiedê 1♦ by∏aby nega-
tem: 0–6 PC z co najmniej jednym kolo-
rem starszym 4+, 0–8 PC bez kolorów
starszych 4+); 2♣ – naturalne, 5+♣,
(16) 17+ PC albo odzywka wyczekujàca;
2♠ – pi´ç pików, 7–9 PC; 3♣ – szeÊç tre-
fli; 3♦ – seminaturalne; 3♥ – czwarty kolor,
pytanie o zatrzymanie; 4♣ – z pustym
♥A Jassem nie chcia∏ licytowaç 3BA (choç
by∏a to atrakcyjna ewentualnoÊç); 5♣ – ze
wzgl´du na brak asów, gdyby wszak˝e
Martens zdecydowa∏ si´ na 4♦, by∏aby
szansa na osiàgni´cie szlemika.
NSP: 2♦ – rewers, 5+♣–4♦, 16+ PC;
3♣ – fit treflowy (wyjàtkowo dubleton), nie-
forsujàce (W przyrzek∏ ju˝ minimum siedem
miltonów, wi´c mimo dwóch asów i trzy-
kartowego fitu treflowego licytuje teraz ne-
gatywnie; rebid ten jest na pewno lepszy ni˝
powtórzenie tak s∏abych pików); 3♥ –
czwarty kolor, w pierwszym czytaniu wywiad
bezatutowy, tu jednak przygotowanie se-
kwencji deskryptywnej (gdyby po prawdopo-
dobnych 3BA partnera E skoczy∏ na 5♣, do-
koƒczy∏by w∏aÊnie opis r´ki, wskazujàc –
modelowo – uk∏ad 1–3–4–5 i si∏´ pozwalajà-
cà na zainwitowanie szlemika); 3BA – sto-
per kierowy; 4♠ – zamiast 5♣ E licytuje jed-
nak 4♠, pog∏´biajàc opis r´ki, tzn. wskazujàc
uk∏ad 0–3–4–6, i w ten sposób pozwalajàc
partnerowi na negatywne przewartoÊciowa-
nie ewentualnego ♠A. Gdyby E zg∏osi∏ w za-
mian 5♣, W mia∏by
prawo do∏o˝yç szle-
mika z dwoma asa-
mi, nawet gdyby je-
den z nich znajdowa∏
si´ w pikach, teraz –
po ujawnieniu przez
E pikowego renonsu
– na pewno do tego
nie dojdzie. W tym wypadku W – z dwoma
asami, a przy tym pe∏nym wy∏àczeniem pi-
kowym – ma bardziej ni˝ uzasadnione do∏o-
˝enie szlemika.
PUNKTACJA:6♣ – 20; 5♣ – 12; 4♣ – 5; 2BA – 3;
3BA – 1
2. Strona NS po partii, rozdawa∏ E.
♠ K ♠ A W 10 8 5 2♥ K ♥ A 6 3♦ K D W 8 ♦ A 7 4♣ 10 9 7 6 5 4 2 ♣ W
Jassem Martens | Nasz System Plus
— 1 ♠ | — 1 ♠1 BA 3 ♠ | 2 ♣ 2 ♠4 ♦ 4 ♠ | 2 BA 3 ♦pas | 3 ♠ 4 ♠
| pas
Jassem – Martens: 1♠ – 5+♠, 9–16
PC; 1BA – naturalne, nieforsujàce,
8–12(13) PC; 3♠ – 6+♠, dobry kolor,
14–16 PC; 4♦ – cue-bid; 4♠ – oczywiÊcie,
o szlemiku nie mo˝e byç mowy.
NSP: 2♣ – naturalne (wyjàtkowo semi-
naturalne), forsing na jedno okrà˝enie
(w NSP nie gramy pó∏forsujàcym 1BA, odpo-
wiedê 1BA przyrzeka wi´c maksimum dzie-
wi´ç-dziesi´ç miltonów); 2♠ – minimum
otwarcia, 12–14 PC; 2BA – naturalne, nie-
forsujàce, 10+–12 PC (rebid na pewno lepszy
ani˝eli powtórzenie trefli); 3♦ – wartoÊç ka-
rowa (E nie zalicytowa∏ w poprzednim okrà-
˝eniu 2♦, nie mo˝e wi´c posiadaç w tym ko-
lorze czwórki), otwierajàcy przyjmuje rzecz
NW E
S
NW E
S
Pojedynek licytacyjny
W E
30
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Technika
jasna zaproszenie partnera, ale pracuje jesz-
cze nad wyborem optymalnej koƒcówki:
4♠ albo 3BA (alternatywne 3♠ wskaza∏yby
wprawdzie szeÊç pików, ale te˝ by∏yby
odzywkà negatywnà, do pasa). OczywiÊcie
zapowiedê 3♦ (czy zg∏oszenie jakiegokol-
wiek innego koloru bocznego) mówi o sze-
Êciu pikach i prosi partnera o wyra˝enie opi-
nii na temat miana finalnego kontraktu.
W tym wypadku odpowiadajàcy – z singlo-
wym ♠K i mocno niezrównowa˝onym uk∏a-
dem r´ki – proponuje oczywiÊcie gr´ w piki.
PUNKTACJA:4♠ – 20; 3BA – 14; 5♠ – 12; 4BA – 8;
3♠, 5♦ – 5; 2BA, 3♣ – 4; 4♣, 6♠ – 2
3. Strona WE po partii, rozdawa∏ S.
♠ A D 10 7 6 5 2 ♠ —♥ A ♥ D W 10 8 7 2♦ D 4 2 ♦ 7 6 5♣ A 8 ♣ K 6 4 3
Jassem Martens | Nasz System Plus
1 ♣ 1 ♥ | 1 ♠ 1 BA1 ♠ 2 ♥ | 3 ♠ pas4 ♠ pas |
Jassem Martens: 1♣ – silny; dalszalicytacja – naturalna. Po poczàtku, jaki
mia∏ miejsce (silny trefl i odpowiedê pozy-
tywna), zatrzymanie si´ poni˝ej dogranej
by∏o praktycznie niemo˝liwe.
NSP: 3♠ – nadwy˝ka i dobry kolor pi-
kowy, co najmniej szeÊciokart; pas – de-
cyzja statystyczna, renons w kolorze part-
nera jest wyraênym przeciwwskazaniem
dla dalszej licytacji. Rzecz jasna, mo˝na
jednak wyobraziç sobie r´k´ W, ze spre-
cyzowanego przezeƒ przedzia∏u si∏y,
z którà optymalnym kontraktem strony
WE b´dzie koƒcówka w kiery.
PUNKTACJA:2♥ – 20; 1♠ – 15; 3♥ – 12; 2♠ – 10;
3♠ – 7; 4♥ – 5; 4♠ – 3; 2BA – 1
4. Obie strony po partii, rozdawa∏ W.
♠ A ♠ W 7 6 5 4 2♥ A K D 4 ♥ W 7 3♦ A 7 3 ♦ 8♣ A K W 10 3 ♣ D 6 5
Jassem Martens | Nasz System Plus
1 ♣ 1 ♦ | 2 ♣ 2 ♦1 ♥ 1 ♠ | 2 ♥ 2 ♠2 ♣ 2 ♠ | 3 ♣ 3 ♥3 ♣ 4 ♦ | 4 ♣ 4 ♦4 BA 5 ♣ | 4 BA 5 ♦5 ♦ 5 ♠ | 5 ♥ 5 BA7 ♣ pas | 7 ♣ pas
Jassem – Martens: 1♣ – silny; 1♦ –
negat (0–6 PC z co najmniej jednym kolo-
rem starszym, 0–8 PC bez kolorów star-
szych); 1♥ – kiery (minimum trzy) albo do-
wolny forsing do dogranej; 1♠ – negat to-
talny (0–4 PC); 2♣ – wskazanie forsingu
do dogranej; 2♠, 3♣ – naturalne; 4♦ –
splinter, fit treflowy, krótkoÊç karowa;
4BA – Blackwood; 5♣ – oczekiwane zero
wartoÊci; 5♦ – pytanie o dam´ atu; 5♠ –
jest ♣D! Przyda∏ si´ te˝ walet kierowy!
NSP: 2♣ – otwarcie acolowskie, bez-
wzgl´dny forsing do dogranej; 2♦ – negat;
2♥ – 5+♥ albo 4♥–5+♣/♦; 2♠ – naturalne;
3♣ – naturalne: 5+♥–4+♣ albo 5+♣–4♥;
3♥ – wskazanie trzykartowego fitu pikowe-
go; 4♣ – pi´ç trefli, superkarta [pesymistycz-
nà alternatywà jest zalicytowanie 3BA, rów-
nie˝ wskazujàce pi´ç trefli, albowiem partner
przyrzek∏ trzy kiery, wi´c z pi´cioma kierami
(i czterema treflami) W wybra∏by gr´ w kie-
ry, a nie w bez atu]; 4♦ – cue-bid uzgadnia-
jàcy trefle, ♣D x x i singiel karowy bez wàt-
pienia upowa˝niajà do takiej licytacji (z r´kà
zniech´cajàcà E zapowiedzia∏by negatywne
4♥); 4BA – Blackwood na treflach; 5♦ – tu:
zero wartoÊci; 5♥ – pytanie o dam´ atu;
5BA – jest ♣D!
A je˝eli W zdecyduje si´ – po 3♥ E – na
pesymistyczne 3BA, to jego partner zg∏osi
4♦ (fit treflowy, singiel karowy), po czym
padnà atutowa 5BA oraz odpowiedê 6♦
(jeden starszy honor w treflach) i równie˝
skoƒczy si´ na wielkim szlemie w trefle.
OczywiÊcie, bezcennà, choç trudnà do wy-
licytowania wartoÊcià w r´ce E jest ♥W.
PUNKTACJA:7♣ – 20; 7♥ – 18; 6♥ – 11; 6♣ – 9; 5♥
– 5; 5BA – 3; 4♠, 5♣ – 2
5. Strona NS po partii, rozdawa∏ N.
♠ D 5 ♠ K W 6♥ K 10 8 3 ♥ A D W 9 6 2♦ W 8 5 4 ♦ A K 7 3♣ A 9 2 ♣ —
Jassem Martens | Nasz System Plus
— 1 ♣ | — 1 ♥1 ♥ 4 ♣ | 3 ♥ 4 ♣4 ♥ 5 ♣ | 4 ♥ pas5 ♥ pas |
Jassem – Martens: 1♣ – silny, 1♥ –
4+♥, 7+ PC; 4♣ – splinter, fit kierowy, krót-
koÊç treflowa, inwit szlemikowy; 4♥ – nega-
tywne; 5♣ – jeszcze jedna próba, renons
treflowy, nie wyklucza cue-bidu pikowego
(ze wzgl´du na wspomnianà w poprzednim
numerze Âwiata Bryd˝a zasad´ priorytetu re-
nonsu); 5♥ – tym bardziej do ty∏u (ze wzgl´-
du na kompletnie spalonego ♣A).
NSP: 3♥ – inwit z czterokartowym fitem
kierowym, przesàdza gr´ kolorowà; 4♣ –
krótkoÊç; 4♥ – negatywne. W zasadzie
E mo˝e na takie dictum spasowaç, albowiem
minimalne honory partnera dajàce dobrego
szlemika to: ♠D, ♥K i ♦D. Sà to jednak war-
toÊci wybrane, poza tym – posiadajàc je –
W nie zareagowa∏by raczej negatywnie na
wskazanie przez E krótkoÊci treflowej. Je˝e-
li jednak otwierajàcy mimo wszystko zdecy-
duje si´ na jeszcze jeden krok do przodu, to
zg∏osi cue-bid 4♠, na który W odpowie cue-
-bidem 5♣ (♣A) i licytacja wygaÊnie w 5♥.
PUNKTACJA:5♥ – 20; 3BA, 6♥ – 9; 6♦ – 7; 5♦ – 4
6. Obie strony po partii, rozdawa∏ E;
S licytuje piki, N podnosi kolor partnera
bez przeskoku.
♠ 3 ♠ A D 10 6♥ K 8 6 4 ♥ A♦ K 9 8 5 3 ♦ A D 7 4 2♣ W 10 9 ♣ A 5 3
Jassem Martens | Nasz System Plus
— 1 ♣ (1 ♠)| — 1 ♦ (1 ♠)ktr. (2 ♠) 3 ♦ | ktr. (2 ♠) 3 BA4 ♠ 4 BA | 5 ♦ 6 ♦5 ♦ 5 BA | pas6 ♦ pas |
Jassem – Martens: 1♣ – silny; kon-tra – negatywna, przyrzeka kiery; 3♦ – na-
turalne, 5+♦; 4♠ – splinter; 4BA – Blac-
kwood; 5♦ – jedna wartoÊç; 5BA – inwit
wielkoszlemowy (5♥ pyta∏oby o dam´ atu,
a 5♠ o króle), w tym wypadku o znaczeniu:
partnerze, brakuje mi lewy do szlema. Pyta-
nie o króle – 5♠ – nie mia∏oby sensu, gdy˝
odpowiedê 6♣ – jeden król, nadal szlema
by nie gwarantowa∏a, a nie by∏oby po niej
miejsca, aby gr´ t´ zainwitowaç.
NSP: kontra – negatywna; 3BA – na-
turalne, do gry, du˝a karta, solidne zatrzyma-
nie w pikach; 5♦ – du˝y fit karowy, singiel pi-
kowy, W nie chce graç w bez atu, mimo ˝e
to turniej na maksy; 6♦ – w Êwietle powy˝-
szego do∏o˝enie bardziej ni˝ oczywiste.
PUNKTACJA:6♦ – 20; 3♠ (NS) z kontrà – 16; 4BA
– 12; 5BA – 10; 2♠ (NS) z kontrà, 5♦ – 3
7. Obie strony po partii, rozdawa∏ S.
♠ A D ♠ K W 9 6 5♥ A D 8 7 6 2 ♥ 9♦ W 6 ♦ D 2♣ A W 7 ♣ 8 6 4 3 2
Jassem Martens | Nasz System Plus
1 ♣ 1 ♦ | 1 ♥ 1 ♠1 ♥ 2 ♠ | 2 ♣ pas3 ♥ pas |
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
31
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Technika
Jassem – Martens: 1♣ – silny; 1♦ –
negat; dalej – naturalnie. Jassem móg∏ za-
garnàç ca∏à pul´, pasujàc na 2♠.
NSP: 2♣ – polecamy graczowi W ten
w∏aÊnie rebid z dwóch powodów. Po pierw-
sze – podstawowy longer otwierajàcego jest
za s∏aby na skok w 3♥. Po drugie, taki w∏aÊnie
skok by∏by definitywnym postawieniem
wszystkiego na jednego konia. Natomiast po
2♣ partnera gracz E z dublem kierowym
i s∏abà r´kà – zawsze dokona negatywnego
wyboru koloru, licytujàc 2♥. A wówczas
W podniesie do 3♥, inwitujàc dogranà. Na-
tomiast z krótkoÊcià w kierach odpowiadajà-
cy mo˝e na 2♣ spasowaç bàdê powtórzyç
piki, i w obu tych przypadkach dojdzie do
kontraktu du˝o lepszego ni˝ 3♥.
PUNKTACJA:2♠ – 20; 2♣ – 16; 3♠ – 14; 3♣ – 12;
1♥, 1BA – 8; 2♥ – 6; 3♥, 4♣, 4♠ – 3;
wy˝sze gry – 1
8. Obie przed partià, rozdawa∏ W.
♠ K 7 ♠ 10 9 6 4♥ 8 4 2 ♥ A D W 5♦ A K W 9 7 6 ♦ D 8♣ 6 3 ♣ D 4 3
Jassem Martens | Nasz System Plus
1 ♦ 1 ♥ | 1 ♦ 1 ♥2 ♦ 3 ♦ | 2 ♦ 2 BA/3 ♦pas | pas
Jassem – Martens: licytacja natu-
ralna; 3♦ – inwit (2BA fosowa∏yby).
NSP: licytacja naturalna, E mo˝e zain-
witowaç wy˝szà gr´ przez 2BA albo 3♦.
W turnieju na maksy narzuca si´ pierwsza
z tych odzywek (na którà W najprawdopo-
dobniej spasuje), mo˝na jednak zalicytowaç
równie˝ 3♦ (rebid partnera przyrzek∏ w tym
kolorze na pewno szeÊciokart) – na zasadzie,
˝e wartoÊci r´ki E sà skoncentrowane przede
wszystkim w kierach, ma on te˝ w zasadzie
puste piki (podczas gdy licytujàc 2BA, chcia∏o-
by si´ mieç honory rozrzucone bardziej rów-
nomiernie po wszystkich kolorach).
PUNKTACJA:2♦ – 20; 3♦ – 15; 1BA, 2♥ – 12; 2BA,
3♥, 4♦ – 5; 3BA – 1
9. Strona WE po partii, rozdawa∏ N.
♠ D W 10 2 ♠ 8♥ 4 ♥ A 9 8 5 2♦ A D W 9 4 ♦ K 3♣ A 8 6 ♣ K 9 5 4 3
Jassem Martens | Nasz System Plus
— 1 ♥ | — 1 ♥1 ♠ 2 ♣ | 2 ♦ 2 ♥2 ♦ 3 ♣ | 2 ♠ 2 BA3 BA pas | 3 BA pas
Jassem – Martens: 1♥ – otwarcie mi-
nimalne, ale zgodne z duchem czasów; 1♠ –
nasi reprezentanci grajà pe∏nà preferencjà
kolorów starszych; 2♦ – czwarty kolor.
NSP: 1♥ – patrz uwaga wy˝ej; 2♦ – na-
turalne 10+ PC, niewykluczone cztery piki;
2♥ – minimum otwarcia; 2♠ – cztery piki,
forsing (tylko) na jedno okrà˝enie; 2BA –
naturalne, nieforsujàce, E dok∏adnie limituje
swojà kart´ (alternatywne 3♣ by∏yby
czwartym kolorem i tym samym przesàdzi∏y-
by koƒcówk´); 3BA – opisowe 3♣ dopro-
wadzi∏yby do nieco lepszej od bezatutowej
koƒcówki w trefle, z pozycji W trudno jed-
nak dostrzec takà perspektyw´.
A gdy E zdecyduje si´ rozpoczàç licyta-
cj´ dwukolorówkà Wilkosza 2♦ (wybór daleki
od doskona∏oÊci ze wzgl´du na s∏abe longe-
ry), mo˝e ona rozwinàç si´ nast´pujàco:
W E— 2 ♦2 BA 3 ♣pas
Znaczenie poszczególnych zapo-wiedzi: 2BA – pytanie (gdy E odpowie:
3♦ – kara i kiery, 3♥ – kiery i piki, bàdê
3♠ – piki i kara, W zapowie koƒcówk´);
3♣ – trefle i starszy; pas – decyzja staty-
styczna, W spodziewa si´ u partnera kie-
rów i trefli, a nie widzi pokrycia bilansowe-
go ani na 3BA, ani na 5♣
albo:
W E— 2 ♦3 ♠ 5 ♣pas
Znaczenie poszczególnych odzy-wek: 3♠ – fit pikowy oraz dobre uzupe∏-
nienia w obu kolorach m∏odszych (mo-
delowo 4–1–4–4), inwit do (jakiejÊ) koƒ-
cówki; 5♣ – teraz E jest w stanie do-
strzec spore szanse na zrealizowanie
kontraktu 5♣.
PUNKTACJA:5♣ – 20; 3BA – 16; 4♣ – 10; 2BA, 5♦
– 8; 4♦ – 3; 2♥ – 1
10. Obie strony po partii, rozdawa∏ E.
♠ A 8 5 3 ♠ K D 6♥ W 2 ♥ A K 10 7 5♦ 8 4 ♦ D W 7 6♣ D W 8 6 3 ♣ K
Jassem Martens | Nasz System Plus
— 1 ♣ | — 1 ♥1 ♠ 2 ♥ | 1 ♠ 2 BA3 ♣ 3 BA | 3 BA paspas |
Jassem – Martens: 1♣ – silny; dalszalicytacja naturalna i bezproblemowa.
NSP: 2BA – naturalne, 18–19 PC, ten
rebid najlepiej opisuje wartoÊç bilansowà
r´ki E i jej bezatutowy charakter. W Stre-
fie karta ta jest za s∏aba na przesàdzenie
z nià dogranej po odpowiedzi partnera
one-over-one. Przypominamy, ˝e w syste-
mach o szerokiej strefie otwarç r´ka silna
(otwierajàcy) powinna licytowaç nieco do
ty∏u, zachowawczo, z pe∏nym pokryciem
bilansowym, podczas gdy obowiàzkiem
r´ki s∏abej (odpowiadajàcego) jest pod-
trzymywanie licytacji ju˝ z minimalnymi
wartoÊciami.
PUNKTACJA:3BA – 20; 2BA – 11; 3♥, 3♠ – 9; 4♥,
4♠ – 5
Ostateczny rezultat POJEDYNKU:Krzysztof Jassem – Krzysztof Martens 150 pkt. (75,0%)Ty ze swoim partnerem ?
NW E
S
NW E
S
NW E
S
32
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Pokój otwarty
Rados∏aw Kie∏basiƒski
Bud˝etWe wrzeÊniu zakoƒczyliÊmy bardzo dla nas udany sezon 2004/05.
JednoczeÊnie rozpocz´liÊmy przygotowania do sezonu 2005/06.
W dniu 3 wrzeÊnia Rada Zwiàzku zatwierdzi∏a sk∏adki i op∏aty startowe
na nowy sezon. Ocena wysokoÊci tych kwot jest bardzo subiektywna.
MyÊl´, ˝e dla wielu osób wa˝ne jest nie tylko, ile ta sk∏adka wynosi, ale
przede wszystkim, na co te pieniàdze zostajà wydane.
Warto mo˝e przypomnieç, i˝ przychody PZBS pochodzà z trzech
podstawowych êróde∏:
1. Bud˝et paƒstwa – Êrodki przekazywane przez Polskà Konfederacj
Sportu, a od 1 wrzeÊnia przez nowe Ministerstwo Sportu (MS).
Ârodki te mogà byç wykorzystane wy∏àcznie na finansowanie sportu
wyczynowego. Z tych Êrodków op∏acamy koszty przygotowaƒ i wyjaz-
dów naszych reprezentacji na imprezy rangi mistrzostw Europy/Êwiata.
Co roku ka˝dy zwiàzek sportowy najpierw negocjuje kwot´ ogólnà,
a potem podpisuje umow´ okreÊlajàcà poszczególne imprezy, tzw. zada-
nia zlecone, które b´dà finansowane ze Êrodków paƒstwowych Gdy roz-
poczyna∏em swojà pierwszà kadencj´, w 2001 r., PZBS otrzyma∏ ok. 600
tys. z∏, podczas gdy w roku 2005 otrzymaliÊmy ju˝ ponad 1,1 mln z∏, co
stanowi∏o oko∏o 40% wszystkich naszych przychodów.
2. Sk∏adki i op∏aty od turniejówSk∏adka podstawowa, którà op∏aca ka˝dy zawodnik przy corocznej
rejestracji, jest dzielona na WZBS i ZG (wysokoÊç na ZG jest zatwierdza-
na corocznie przez Rad´ Zwiàzku). Ta ostatnia cz´Êç jest z kolei przezna-
czana na op∏acenie dzia∏alnoÊci biura i wszystkich zwiàzanych z nim kosz-
tów, firmy, która prowadzi naszà ksi´gowoÊç, niewielkich honorariów dla
osób prowadzàcych kadr´, szkolenia w Internecie, prac redakcyjnych
zwiàzanych z Albumem 50-lecia PZBS, funkcjonowania strony interneto-
wej, bazy danych (CEZAR), kosztów zwiàzanych z dzia∏alnoÊcià ZG i po-
szczególnych komisji, dofinansowywania imprez nie obj´tych umowà
z MS (g∏ównie nasze krajowe imprezy m∏odzie˝owe), rewizyt oficjalnych
reprezentacji (w tym roku goÊciliÊmy w Warszawie zawodników z Japo-
nii) i wszystkich innych nie uj´tych w bud˝ecie specyficznych wydatków,
które mogà pojawiç si´ w ciàgu roku, np. wrzeÊniowej wizyty prezyden-
ta EBL. Do naszych tzw. Êrodków w∏asnych zaliczamy równie˝ op∏aty
z tytu∏u imprez umieszczonych w JKS. Poniewa˝ od roku 2004 obni˝yli-
Êmy cz´Êç nale˝nà ZG o blisko po∏ow´, wi´kszoÊç tych pieni´dzy zosta-
je u organizatorów. Cz´Êç sk∏adki, jak i wi´kszoÊç op∏at muszà pozostaç
w terenie, gdy˝ WZBS-y majà podobnà struktur´ kosztów, niezb´dnà,
by sprawnie prowadziç swojà dzia∏alnoÊç. Przychody ze sk∏adek i op∏at
stanowià w roku 2005 oko∏o 25% naszego bud˝etu.
Z tych Êrodków staramy si´ równie˝ finansowaç projekty i wnioski
przesy∏ane z terenu. Tutaj musz´ przypomnieç, i˝ cz∏onkami PZBS jest
16 WZBS-ów. ZG nie mo˝e zatwierdzaç wniosków przesy∏anych z po-
mini´ciem WZBS-u i bez jego akceptacji. I tutaj mój apel. Bardzo si´
ciesz´ z wielu lokalnych inicjatyw, majàcych na celu promocj´ bryd˝a.
Zanim jednak organizator zechce zg∏osiç si´ o wsparcie finansowe do
ZG, trzeba spróbowaç pozyskaç Êrodki w terenie. Odpowiednie w∏a-
dze samorzàdowe czy rzàdowe dysponujà sporymi funduszami na po-
pularyzacj´ sportu, zw∏aszcza wÊród m∏odzie˝y. Warto to czyniç we
wspó∏pracy z Zarzàdami WZBS-ów. Niektóre nasze okr´gi majà w tej
materii spore doÊwiadczenie i sukcesy, posiadajà te˝ sporo w∏asnego
sprz´tu. Dopiero gdy inicjatywa przekracza mo˝liwoÊci czy zasi´g jed-
nego województwa, dany WZBS mo˝e zwróciç si´ o pomoc do ZG.
(ZG pobiera równie˝ op∏aty startowe za I i II lig´, udzia∏ w kadrze i fina-
∏ach MP, ale te Êrodki w wi´kszoÊci wydawane sà na organizacj´ tych imprez).
3. SponsorzyÂrodki pozyskiwane od sponsorów wydajemy zgodnie z podpisany-
mi z nimi umowami. Z tych Êrodków finansujemy przede wszystkim:
organizacj´ i nagrody w obu fina∏ach Grand Prix Polski, prace redakcyj-
ne i druk Âwiata Bryd˝a, gdzie zamieszczamy reklamy i relacje z roze-
granych turniejów, transmisje internetowe z najwa˝niejszych imprez,
nagrody za zdobycie medali (np. za zdobycie z∏otego medalu w Estoril
ka˝dy reprezentant open otrzyma 20 tys. z∏), cz´Êç wyjazdów zagra-
nicznych nie obj´tych umowà z MS, chodzi tu g∏ównie o przygotowa-
nia reprezentacji juniorskich, konferencje prasowe itd. Oprócz kwot
pieni´˝nych otrzymujemy od sponsorów równie˝ inne Êwiadczenia
w postaci us∏ug czy sprz´tu, np. reprezentacja open, która pojedzie do
Portugalii, zostanie wyposa˝ona przez sponsora niemal˝e jak ekipa na
igrzyska olimpijskie: w torby, plecaki, kurtki, koszulki itd.
W grudniu ka˝dego roku ZG zatwierdza bud˝et na rok nast´pny. Oczy-
wiÊcie to zatwierdzanie w wypadku pieni´dzy z MS i od sponsorów jest ra-
czej automatyczne. Tak naprawd´ mo˝emy dzieliç kwoty, które zostajà ze
sk∏adek i op∏at turniejowych. Tu niestety „ko∏dra jest krótka”, a potrzeb wiele.
Kilka spraw zwiàzanych z naszymi finansami wymaga komentarza. Nadal
jest grupa zawodników, którzy uwa˝ajà, ˝e „im si´ nale˝y”. Tymczasem jadà
oni na mistrzostwa na koszt polskiego podatnika. My wszyscy zapewniamy
bryd˝ystom dobre warunki pobytu, by nie musieli handlowaç, woziç tony pu-
szek, pichciç w hotelu i robiç sobie kawy w termosie. W zamian jednak spo-
∏eczeƒstwo oczekuje jak najlepszej postawy, godnej reprezentanta Polski.
Wynegocjowana z MS kwota musi wystarczyç dla wszystkich, a to
oznacza, ˝e w zale˝noÊci od kalendarza EBL/WBF ZG musi podejmowaç
decyzje dotyczàce ró˝nych warunków pobytu dla naszych dru˝yn na po-
szczególnych imprezach. Rok 2004 by∏ bardzo trudny. Trzeba by∏o wys∏aç
trzy reprezentacje na DME w Malmö (15 dni), trzy reprezentacje na DME
Juniorów do Pragi (7–10 dni) i cztery reprezentacje na Olimpiad´ w Istam-
bule (8–15 dni). Takiego obcià˝enia nie wytrzyma∏o wiele federacji, które
rezygnowa∏y z wys∏ania niektórych swoich dru˝yn, inne zwraca∏y jedynie
cz´Êç kosztów lub wr´cz zawodnicy pokrywali ca∏oÊç kosztów z w∏asnej
kieszeni. Wielu zawodników, i to ze znacznie bogatszych od nas krajów
(np. Hiszpania, Anglia, Kanada), z nieukrywanà zazdroÊcià i zdumieniem
patrzy∏o na warunki, jakie zapewniamy naszym reprezentantom.
W tym roku równie˝ by∏o sporo wyjazdów, stàd i spore zró˝nicowa-
nie warunków pobytu. Najwi´cej wydaliÊmy na wyjazdy reprezentantów
na 2. Otwarte Mistrzostwa Europy na Teneryfie, gdzie choç osiàgn´liÊmy
wspania∏e sukcesy, to jednak nie wszyscy potraktowali swój udzia∏ po-
wa˝nie. Z kolei nasi juniorzy pojechali do Australii kilka dni wczeÊniej, by
zaaklimatyzowaç si´ przed rozpocz´ciem mistrzostw. Mieszkali oni
w warunkach, które delikatnie mo˝na okreÊliç jako koszarowe. Gdy roz-
pocz´∏y si´ mistrzostwa, przenieÊli si´ na miejsce rozgrywek do Êredniej
klasy hotelu, ale mieszkali tam po trzy osoby w bardzo ma∏ych pokojach.
I choç na pewno nie byli z tego zadowoleni, to jednak nikt, przynajmniej
w rozmowie ze mnà, nie t∏umaczy∏ swej gry z∏ymi warunkami. Mimo
33
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Technika
1. ♠ 9 8 3♥ K W 7♦ K 7 6♣ W 7 5 2
2. ♠ W 6♥ K W 4♦ 10 9 8 6♣ D 10 5 2
3. ♠ K 9 5♥ 7 4 3♦ K 7 3♣ K 10 7 3
4. ♠ D 10 3♥ 10 3♦ D W 9 3♣ A 6 7 5
5. ♠ D 9 2♥ 10 7♦ K 6 5♣ D W 9 7 5
6. ♠ A 4♥ K 10 9♦ K 9 5 4♣ 10 9 6 4
7. ♠ W 7 3♥ K 9 8♦ A D 7 6 5♣ 10 5
3♥. W Polsce obowiàzuje zasada, i˝ w sytuacji sforsowanej do dogra-
nej skok w koƒcówk´ jest licytacjà najs∏abszà. Ta karta na pewno nie
jest minimalna, mamy znakomity fit w kolorze partnera i kontrol´
w kolorze karowym. Rozdanie pochodzi z tegorocznego Grand
Prix Warszawy. Wielu zawodników skaka∏o w 4♥, na które partner
pasowa∏, a na impasie damy kier wychodzi∏ wielki szlem.
4♥. Tak w ogóle to unikajmy tej odzywki, gdy˝ partner ma si∏´ nieli-
mitowanà górà i np. mo˝e wychodziç nam szlem treflowy przy ta-
kiej jego r´ce: ♠A x ♥A D x x x ♦A K ♣A K x x, a nasz skok w 4♥
znacznie utrudni uzgodnienie trefli. Trudno jednak burzyç obowià-
zujàcà zasad´ skok na koƒcówk´ jest licytacjà s∏abà. Jednak taki skok
powinien obiecywaç dobry fit, a poniewa˝ jest to akcja zniech´ca-
jàca, wi´c wyklucza cue-bid (asa, króla) w kolorze bocznym.
2BA. Mamy nadwy˝kowà kart´ (a˝ 3 kontrole), ale ze wzgl´du
na s∏aboÊç fitu kiery mo˝emy ewentualnie uzgodniç z opóênie-
niem. Odzywka ta sugeruje uk∏ad 4333 i s∏abe kiery. JeÊli part-
ner zg∏osi trefle, ucieszymy si´ bardzo.
2♠. Mamy wyraênie nadwy˝kowà kart´. Takie ekonomiczne
2♠ przekazuje obraz karty – modelowy uk∏ad to 3–2–4–4. Je-
Êli partner powie 3♣, my zg∏osimy 3BA, jeÊli 3♦ – to pop´dzi-
my do szlemika, a mo˝e i szlema karowego.
3♣. Taki pi´ciokart nale˝y pokazaç. Pami´tajmy, ˝e partner mo˝e
mieç bardzo silnà r´k´. Nie mo˝emy wi´c zaniedbaç niczego
po drodze do ewentualnego szlemika, a mo˝e i szlema.
W rzeczywistoÊci W mia∏ kart´: ♠A K ♥A K 8 6 5 ♦D 4 3
♣A K 8, i szlemik treflowy by∏ bezproblemowy.
3♠. Cue-bid uzgadniajàcy kiery. Taka dynamiczna akcja w∏aÊciwie
wska˝e pot´g´ naszej karty.
3♦. Najpierw poka˝ pi´ciokart (jest si´ czym pochwaliç), póêniej
uzgodnisz kiery. Na przyk∏ad, jeÊli partner zg∏osi 3BA, Ty znie-
siesz w 4♥. JeÊli partner powie 3♥, skoczysz na 5♥ lub pesy-
mistycznie zg∏osisz tylko 4♦ – cue-bid uzgadniajàcy kiery.
Co zalicytujesz?Rozwiàzanie kwizu ze str. 17
Wspólny J´zyk
Mecz; obie przed, rozd. W.
W N E S1 ♣ (WJ) pas 1 BA (7–10) pas2 ♥1 pas ?
1 5+ kierów, 19 (18)+ PC
m∏odego wieku nasi juniorzy potrafià liczyç, ile
kosztuje taki wyjazd, wiedzà, ˝e nie sà sami
w Zwiàzku, a poza tym pami´tajà, ˝e zaledwie
10 lat temu ich troch´ starsi koledzy w ogóle na
DMÂ juniorów do Indonezji nie pojechali.
W porównaniu do innych zwiàzków z naszy-
mi reprezentantami wyje˝d˝a relatywnie niska
grupa osób towarzyszàcych (dzia∏acze, dzienni-
karze), co nie jest takie dobre. Zawsze podczas
mistrzostw odbywajà si´ posiedzenia, nie tylko
Komitetu Wykonawczego, ale równie˝ wszela-
kich komisji. Ponadto jest okazja do osobistych
spotkaƒ, podczas których poruszane sà cz´sto
istotne dla nas sprawy. Dzi´ki mojej wysokiej po-
zycji w EBL nie ma obecnie ˝adnych proble-
mów, by do prac w komisjach wciàgaç naszych
dzia∏aczy, i na pewno przyda∏oby si´ ich znacznie
wi´cej. Jednà z tych osób powinien byç z pew-
noÊcià kol. Rudolf Borusiewicz. Ale co z tego,
skoro mimo pe∏nienia funkcji wiceprezesa Rudolf
nie wyjecha∏ na ˝adnà imprez´ od ponad 2 lat.
Trudno si´ zresztà dziwiç, Rudolf jest sekreta-
rzem generalnym Zwiàzku Powiatów Polskich,
cz∏onkiem Rady Nadzorczej Narodowego Fun-
duszu Zdrowia, cz∏onkiem Rady Informatyzacji
powo∏anej przez ministra nauki, cz∏onkiem Ko-
misji Wspólnej Rzàdu i Samorzàdu Terytorialne-
go, Zespo∏u ds. Spo∏eczeƒstwa Informacyjnego,
uczestniczy w pracach Komitetu Regionów Unii
Europejskiej oraz Rady W∏adz Lokalnych i Regio-
nalnych Europy (CEMR) i coÊ tam jeszcze. W za-
sadzie jest uchwytny jedynie w gmachu Sejmu,
Urz´dzie Prezesa Rady Ministrów, poszczegól-
nych ministerstwach czy instytucjach publicznych
lub pod telefonem podczas podró˝y s∏u˝bowych
gdzieÊ w Polsce lub w Europie. To, ˝e nadal tak
skutecznie wykonuje swoje wa˝ne funkcje skarb-
nika, graniczy z cudem, ale równie˝ jest Êwiadec-
twem jego wielkiego oddania dla naszej dyscypli-
ny i odpowiedzialnoÊci w dzia∏alnoÊci publicznej.
JeÊli chodzi o czo∏owe federacje bryd˝owe
na Êwiecie, to jesteÊmy ju˝ praktycznie jedynym
zwiàzkiem, który opiera swojà dzia∏alnoÊç g∏ów-
nie o prac´ spo∏ecznà dzia∏aczy. Najwi´ksze fe-
deracje sà w∏aÊcicielami sporych budynków,
w których zatrudniajà kilkadziesiàt osób. Co cie-
kawie, wcale nie zapewniajà swoim cz∏onkom
lepszego serwisu. Najwi´ksza w Europie fede-
racja francuska od dwóch lat nie potrafi wys∏aç
swojej reprezentacji na DME juniorek, nie wy-
sy∏a te˝ swoim cz∏onkom ˝adnego magazynu.
Nasz CEZAR nadal jest przedmiotem wes-
tchnieƒ i zazdroÊci wielu federacji. Ale, niestety,
dzia∏alnoÊç spo∏eczna powoli si´ koƒczy. Choç
nie mamy problemów z m∏odymi zawodnikami
czy s´dziami, to m∏odych dzia∏aczy jest dopraw-
dy niewielu. Obecnie m∏odym ludziom dzia∏al-
noÊç spo∏eczna kojarzy si´ z Orkiestrà Âwiàtecz-
nej Pomocy, Caritasem czy bezpoÊrednià po-
mocà ludziom chorym i starszym. Ale dzia∏ania
na rzecz osób, które uprawiajà sport czy swoje
hobby, to dla nich dzia∏alnoÊç komercyjna.
To wszystko oznacza, ˝e powoli b´dziemy
zbli˝aç si´ do modelu zachodniego, czyli wi´kszej
liczby pracowników, wi´kszego biura, krótko mó-
wiàc – du˝o wy˝szych kosztów. I albo b´dzie nas
w Zwiàzku odpowiednio wi´cej, albo dyskusje
o wysokoÊci sk∏adek b´dà jeszcze bardziej goràce.
Przedstawione wy˝ej podstawowe przy-
chody i wydatki Zwiàzku prezentujà zwyk∏y rok
dzia∏alnoÊci. Niestety, rok 2006 b´dzie nietypo-
wy i bardzo trudny ze wzgl´du na obchody 50-
-lecia PZBS. Planujemy przecie˝ organizacj´
DME w sierpniu oraz specjalny kongres w paê-
dzierniku. Rada Zwiàzku nie zgodzi∏a si´ na pod-
wy˝szenie sk∏adki indywidualnej i zobowiàza∏a
ZG do poszukania oszcz´dnoÊci i ewentualnych
przychodów w innych êród∏ach. W tej chwili
trwajà poszukiwania tych êróde∏, a o ich wyniku
poinformuj´ w nast´pnym numerze ÂB. ♦
34
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Technika u˝ytkowa
Ucz si´ od mistrzów!Pierwsza z dzisiejszych lekcji pochodzi
z tegorocznego turnieju Hong Kong Interci-
ty Teams, a w roli nauczyciela wystàpi je-
den z najlepszych graczy australijskich
(choç z pochodzenia Nowozelandczyk)
Paul Marston.
Mecz; obie przed partià, rozdawa∏ N.♠ 3 2 ♠ K 8 7 4♥ A K 4 ♥ D 7 2♦ 8 4 2 ♦ 9 5 3♣ A W 9 4 3 ♣ K 5 2
W N E SPaul Marston
— 1 ♦ pas 1 ♠2 ♣ 2 ♠ 3 ♣ pas…
Polem bitwy pomi´dzy Marstonem
a tajwaƒskà parà Patrick Huang – Tzu-Lin
Wu sta∏ si´ niewysoki kontrakt 3♣. Prze-
ciwko tej grze N zaatakowa∏ ♦A, ♦K i ♦D,
jego partner dwukrotnie do∏o˝y∏ do kolo-
ru, a potem zrzuci∏ ♥5. Gracz N Êciàgnà∏
wówczas ♠A i kontynuowa∏ kolejnym pi-
kiem. Marston wzià∏ lew´ ♠K w dziadku
i stanà∏ przed problemem takiego rozwià-
zania koloru atutowego, aby nie straciç
w nim ani jednej wziàtki. Dotychczas zo-
sta∏o ujawnione, ˝e N mia∏ pierwotnie
pi´ç kar. Z licytacji wynika∏o natomiast, ˝e
piki w r´kach przeciwników muszà byç
roz∏o˝one: 4 (S) – 3 (N), a to ze wzgl´du
na odpowiedê one-over-one pierwszego
z nich i uzgodnienie koloru przez drugie-
go. JeÊli zaÊ chodzi o kiery, to gdyby S mia∏
w tym kolorze cztery karty, przy stwier-
dzonych ju˝ czterech pikach, to odpowie-
dzia∏by na otwarcie partnera – 1♥, a nie
1♠. Z powy˝szego rozumowania wynika∏a
oczywista konkluzja: N ma r´k´ w sk∏adzie
3–4–5–1, a jego partner – 4–3–2–4. To
proste rozumowanie pociàgn´∏o za sobà
równie nieskomplikowanà rozgrywk´:
w czwartej lewie Marston Êciàgnà∏ ♣K,
a nast´pnie wykona∏ w r´ce impas dzie-
siàtkà treflowà, wróci∏ na stó∏ ♥D i jeszcze
raz zaimpasowa∏ trefla – tym razem wale-
tem. Pe∏ny rozk∏ad:
Mecz; obie przed partià, rozdawa∏ N.♠ A 10 5♥ 10 9 6 3♦ A K D 7 6♣ 6
♠ 3 2 ♠ K 8 7 4♥ A K 4 ♥ D 7 2♦ 8 4 2 ♦ 9 5 3♣ A W 9 4 3 ♣ K 5 2
♠ D W 9 6♥ W 8 5♦ W 10♣ D 10 8 7
Tak˝e kolejne trzy rozdania pochodzà
z antypodów, z mistrzowskich turniejów
w Australii i Nowej Zelandii.
Mecz; obie strony po partii, rozdawa∏ S.♠ K W 6♥ A 8 5♦ A K 7 6♣ 9 5 3
♠ — ♠ 8 7 5 2♥ K D W 10 9 7 4 3 ♥ —♦ 9 3 ♦ D 8 5 4♣ K 6 4 ♣ W 10 8 7 2
♠ A D 10 9 4 3♥ 6 2♦ W 10 2♣ A D
W N E SDavid Middleton
— — — 1 ♠4 ♥ 4 ♠ pas…
W zaatakowa∏ oczywiÊcie ♥K, a roz-
grywajàcy, David Middleton, zgodnie z za-
sadami odczeka∏ kilkanaÊcie sekund przed
zagraniem karty ze sto∏u, po czym – spo-
dziewajàc si´, ˝e E mo˝e byç w kierach
bardzo krótki – zadysponowa∏ stamtàd
blotk´ (!). Prawy obroƒca zrzuci∏ wówczas
trefla, a jego partner kontynuowa∏ ♥D.
Tak˝e w tej lewie David nie wstawi∏ ze
sto∏u asa (!). W trzeciej lewie ♥A zosta∏
w koƒcu przez E przebity, ale rozgrywajà-
cy nadbi∏ w r´ce, trzy razy zaatutowa∏, po
czym zagra∏ ♦W na impas. E zabi∏ go da-
mà, by∏a to jednak trzecia i ostatnia lewa
broniàcych, ♣D z r´ki rozgrywajàcego zo-
sta∏a bowiem wyrzucona na karo dziadka.
W sumie S wzià∏ szeÊç lew pikowych, trzy
karowe oraz treflowà.
Ta dosyç prosta, a przy tym stuprocen-
towa bezpieczna rozgrywka nie zosta∏a jed-
nak powtórzona na drugim stole meczu.
Tam rozgrywajàcy – po takiej samej licyta-
cji i pierwszym wiÊcie – zadysponowa∏ ze
sto∏u ♥A, a E przebi∏ go i odwróci∏ w tre-
fla. I kontrakt zosta∏ przegrany, nie uda∏ si´
bowiem ani impas ♣K, ani ♦D; rozgrywa-
jàcy odda∏ wi´c cztery lewy: przebitk´,
trefla, kiera oraz karo.
Mecz; obie po partii, rozdawa∏ W.♠ 3 2♥ 7 3 2♦ K 8 5 3♣ 7 6 5 2
♠ 8 ♠ W 9 6 5♥ D W 10 8 4 ♥ 9 5♦ A D W 10 9 ♦ 7 4 2♣ D 10 ♣ W 9 8 4
♠ A K D 10 7 4♥ A K 6♦ 6♣ A K 3
W N E SBobby Richman
1 ♥ pas pas ktr.pas 2 ♦ pas 4 ♠pas…
Przeciwko koƒcówce pikowej W zawi-
stowa∏ ♥D. Rozgrywajàcy – wielokrotny
reprezentant Australii Bobby Richman –
zabi∏ w r´ce ♥A i Êciàgnà∏ ♠A K, przeko-
nujàc si´, ˝e b´dzie musia∏ oddaç obroƒcy
E lew´ atutowà. W pierwszej chwili wy-
dawa∏o si´, ˝e broniàcy b´dà te˝ musieli
dostaç po jednej wziàtce w ka˝dym z po-
zosta∏ych kolorów. Richman jednak nie
podda∏ si´, tylko w czwartej lewie wyszed∏
z r´ki singlem karowym, W wskoczy∏
wówczas ♦A i kontynuowa∏ ♥W. To po-
zbawi∏o jego partnera ostatniego kiera,
Bobby dostrzeg∏ wi´c mo˝liwoÊç efektow-
nej wpustki, je˝eli obroƒca E ma cztery
trefle (bàdê tylko trzy, ale sk∏adajàce si´
z damy, waleta i dziesiàtki). Zgra∏ zatem
♣A K i kontynuowa∏ tym kolorem. I rze-
czywiÊcie, E wzià∏ t´ lew´ na ♣9 i próbo-
wa∏ si´ ratowaç, odchodzàc ♣W. Rich-
man przebi∏ jednak w r´ce i raz jeszcze
wpuÊci∏ obroƒc´ z prawej, tym razem
czwartà rundà atutów. W tym momencie
graczowi temu pozosta∏y ju˝ tylko kara,
musia∏ wi´c zagraç w ten kolor, pozwala-
jàc przeciwnikowi na zdobycie dziesiàtej
wziàtki na ♦K w dziadku.
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
WYDARZENIA, WYNIKI, LINKI
35
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Technika
Mecz; strona WE po partii, rozdawa∏ S.♠ D 10 9 8♥ 6 5♦ A K 7♣ A 7 5 2
♠ 6 5 2 ♠ 7♥ 9 7 ♥ K D W 10 8 4 2♦ W 10 9 6 5 4 3 ♦ 2♣ 6 ♣ W 10 8 4
♠ A K W 4 3♥ A 3♦ D 8♣ K D 9 3
W N E SRon Klinger
— — — 1 ♠pas 2 BA1 3 ♥ paspas 3 ♠ pas 4 ♣2
pas 4 ♦3 pas 4 BA4
pas 5 ♠5 pas 5 BA6
pas 6 ♦7 pas 7 ♠pas…
1 forsing do dogranej z fitem pikowym w sk∏adziezrównowa˝onym; 2 cue-bid; 3 cue-bid; 4 Blackwood;5 dwie wartoÊci plus dama atu; 6 pytanie o króle; 7 ♦K
Przeciwko wielkiemu szlemowi w piki
W zaatakowa∏ (naturalnie) ♥9. Rozgrywajàcy,
australijski internacjona∏ i autor wielu interesu-
jàcych bryd˝owych ksià˝ek Ron Klinger, zabi∏
pierwszà lew´ ♥A i Êciàgnà∏ trzy razy atuty,
przekonujàc si´, e E mia∏ w nich tylko single-
tona. Trefle mog∏y z powodzeniem pocze-
kaç, Ron kontynuowa∏ wi´c rozgrywk´ wywia-
dowczà, Êciàgajàc trzy honory karowe,
w ostatniej z tych lew pozby∏ si´ z r´ki kiera.
Tym razem okaza∏o si´, ˝e E mia∏ tylko jed-
no karo. Nast´pnie rozgrywajàcy przebi∏
w r´ce kiera, co potwierdzi∏o jego przypusz-
czenie, ˝e obroƒca W posiada∏ w tym kolo-
rze dubletona. Sta∏o si´ zatem jasne, ˝e uk∏ad
r´ki E to 1–7–1–4, a W – 3–2–7–1. Ron Klin-
ger przeszed∏ wówczas do dziadka ♣A, kon-
tynuowa∏ stamtàd treflem i na ♣8 obroƒcy
E wstawi∏ z r´ki dziewiàtk´. A nawet gdyby
E podbi∏ si´ ♣10, rozgrywajàcy zabi∏by w r´-
ce ♣K, wróci∏by na stó∏ atutem i zagra∏by
stamtàd w trefla – do dziewiàtki w r´ce.
Nast´pne rozdanie zdarzy∏o si´ ostatnio
w Atlancie, w trakcie Letnich Mistrzostw ACBL.
Mecz; obie strony po partii, rozdawa∏ S.♠ A K 10 7 6 2♥ A K 10♦ A 10 3♣ D
♠ 9 8 3 ♠ D 5♥ 9 7 6 5 ♥ 8 3♦ — ♦ 9 8 7 6 2♣ A K W 10 9 3 ♣ 8 7 6 5
♠ W 4♥ D W 4 2♦ K D W 5 4♣ 4 2
W N E SSam Hirschman
— — — paspas 1 ♠ pas 2 ♦3 ♣ 4 BA1 pas 5 ♦2
pas 6 ♦ pas…1 Blackwood; 2 jedna wartoÊç
Po prostolinijnej licytacji Amerykanin
Sam Hirschman stanà∏ przed nie∏atwym
(w praktyce) zadaniem zrealizowania szle-
mika karowego. Przeciwko temu kontrak-
towi Roger Bates (W) zawistowa∏ ♣A,
a potem ♣K (aby os∏abiç atuty dziadka,
spodziewa∏ si´ bowiem, ˝e jego partner
mo˝e mieç w tym kolorze zacink´). Roz-
grywajàcy przebi∏ na stole, Êciàgnà∏ ♦A 10,
zgra∏ te˝ ♠A (odblokowujàc si´ z r´ki wa-
letem) oraz ♥A, po czym ♥10 przejà∏
w r´ce damà i do koƒca wyatutowa∏. Do-
sz∏o do nast´pujàcej koƒcówki:
♠ K 10 7♥ K♦ —♣ —
♠ 9 8 ♠ D♥ 9 7 ♥ —♦ — ♦ 9♣ — ♣ 8 7
♠ 4♥ W 4♦ W♣ —
Po zagraniu ♦W obroƒca W znalaz∏ si´
w interesujàcym przymusie. Nie móg∏ si´
pozbyç kiera, jako ˝e umo˝liwi∏oby to roz-
grywajàcemu odblokowanie si´ ♥K ze
sto∏u i zdobycie dwóch wziàtek na ♥W 4
z r´ki. Bates rozsta∏ si´ wi´c z pikiem,
w odpowiedzi na co Hirschman wyrzuci∏
z dziadka ♥K, Êciàgnà∏ dobrego ♥W
i w dwukartowej koƒcówce wyszed∏ z r´-
ki pikiem. Lewy obroƒca doda∏ wówczas
pika do koloru, ale Hirschman wiedzia∏, ˝e
jego ostatnià kartà jest ♥9, impas dziesiàt-
kà pik na stole nie mia∏by wi´c ˝adnego
sensu. Zadysponowa∏ zatem ♠K, ∏apiàc
pierwotnie drugà ♠D u E i w ten widowi-
skowy sposób szlemika karowego zreali-
zowa∏.
Mija w∏aÊnie pierwsza rocznica bryd˝o-
wej olimpiady w Istambule, prosz´ wi´c
na zakoƒczenie dzisiejszego artyku∏u obej-
rzeç jednà z najlepszych i najefektowniej-
szych rozgrywek tamtego turnieju, w wy-
konaniu mistrza nad mistrze Norberta
Bocchiego, pochodzàcà z çwierçfina∏owe-
go spotkania USA – W∏ochy.
Obie strony po partii, rozdawa∏ S.♠ 10 7 3♥ A D 10 5 3♦ 2♣ K W 7 3
♠ D 4 2 ♠ W 9 6♥ W 7 ♥ 6 4 2♦ K 7 6 4 3 ♦ A W 9 5♣ A 5 2 ♣ D 8 6
♠ A K 8 5♥ K 9 8♦ D 10 8♣ 10 9 4
Giorgio Duboin Norberto Bocchi
W pokoju zamkni´tym spotka∏y si´ naj-
wi´ksze tuzy wspó∏czesnego bryd˝a:
W N E SZia Duboin Rosenberg Bocchi— — — 1 ♣1
pas 1 ♦2 pas 1 ♥3
pas 1 ♠4 pas 1 BA5
pas 4 ♥ pas…1 kilkuznaczny, najcz´Êciej jednak quasi-naturalny;
2 transfer na kiery; 3 trzy kiery, sk∏ad zrównowa˝ony, mi-
nimum; albo cztery kiery w sk∏adzie niezrównowa˝o-
nym; 4 relay; 5 trzy kiery, sk∏ad zrównowa˝ony, minimum
W pokoju zamkni´tym W∏osi doszli
do jak najbardziej uzasadnionej popar-
tyjnej koƒcówki (w otwartym Amery-
kanie zatrzymali si´ w 3♥ i wzi´li dzie-
wi´ç lew). Przeciwko tej grze Zia
zawistowa∏ ♦4 (czwartà najlepszà) –
do asa w r´ce partnera, a Rosenberg
odwróci∏ blotkà atu. Norberto wstawi∏
z r´ki ♥8 i Mahmoodowego ♥W zabi∏
w dziadku damà. Nast´pnie rozgrywa-
jàcy przeszed∏ do r´ki ♥K i zagra∏ ♣9
na impas. Rosenberg wzià∏ lew´ ♣D
i bezpiecznie odszed∏ kierem – do
dziewiàtki w r´ce S. Bocchi kontynu-
owa∏ ♣10, na którà Zia wskoczy∏ asem
i odepchnà∏ si´ treflem. Rozgrywajàcy
utrzyma∏ si´ na stole, po czym Êciàgnà∏
trzynastego trefla, doprowadzajàc do
nast´pujàcej koƒcówki:
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
36
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Technika
1. OczywiÊcie koƒcówka pikowa jest tu
marnym kontraktem, jej powodzenie – po
wiÊcie kierowym – wymaga bowiem uda-
nego impasu przeciwko ♣D (aby wyrzu-
ciç jednego z przegrywajàcych kierów),
dobrego po∏o˝enia ♦A oraz podzia∏u atu-
tów 3–2. Wszystkie te warunki zosta∏y
spe∏nione w problemowym rozdaniu, mi-
mo to wysokiej klasy zawodnik brytyjski
kontrakt przegra∏. Ca∏e rozdanie wyglàda-
∏o bowiem nast´pujàco:
Mecz; obie strony po partii, rozdawa∏ E.♠ W 9 8♥ K D W 7♦ A W 9 5♣ 10 6
♠ A 5 4 3 ♠ K 7 6 2♥ 8 6 2 ♥ A 9 5♦ 7 6 3 ♦ K D 4 2♣ A K W ♣ 9 3
♠ D 10♥ 10 4 3♦ 10 8♣ D 8 7 5 4 2
A kiedy dosz∏o do opisanej na wst´pie
sytuacji, w której obroƒca N wyszed∏ ♥W,
W przebi∏ na stole ♠2, Êciàgnà∏ ♠K oraz
♠A (szcz´Êliwie obaj broniàcy dwukrotnie
dodali piki do koloru), po czym zagra∏ blot-
k´ karo do króla. I wszystko by∏o w jak
najwi´kszym porzàdku – poza tym, ˝e
rozgrywajàcy nie dysponowa∏ ju˝ powro-
tem do r´ki, aby jeszcze raz podegraç ka-
ra. Musia∏ wi´c kontynuowaç ze sto∏u
blotkà karowà, ale N przejà∏ partnerowà
♦10 waletem i Êciàgnà∏ ♦A, obk∏adajàc
kontrakt.
Mam nadziej´, ˝e Ty nie powtórzy∏eÊ
b∏´du utytu∏owanego gracza W i prze-bi∏eÊ trzecià rund´ kierów pikiemwy˝szym od dwójki. Dzi´ki temu da-
lekowzrocznemu post´pkowi mog∏eÊ
potem – w czterokartowej koƒcówce –
przejàç dziadkowà ♠2 w r´ku i po raz
drugi wyjÊç stamtàd w karo.
2.a. W przypadku a. musisz oddaç le-
wà atutowà obroƒcy N, zagwarantujesz
sobie jednak realizacj´ szlemika, je˝eli
Êciàgniesz jeszcze ♥K, ♣A oraz ♦A,a nast´pnie odejdziesz pikiem! Oto
ca∏e rozdanie:
Mecz; strona NS po partii, rozdawa∏ W.♠ D W 10♥ W 10 9 5♦ 3♣ W 9 7 6 5
♠ A K 9 7 6 5 ♠ 4 3 2♥ A K ♥ D 8 6 3♦ A K W 6 ♦ 10 7 5 2♣ A ♣ K 3
♠ 8♥ 7 4 2♦ D 9 8 4♣ D 10 8 4 2
W rzeczywistoÊci graczowi N pozostanà
w tym momencie jedynie trefle i kiery, b´-
dzie wi´c musia∏ dopuÊciç Ci´ do sto∏u – do
lew na ♣K oraz ♥D, na które pozb´dziesz
si´ z r´ki dwóch kar. A gdyby obroƒca ten
znalaz∏ jeszcze na odejÊcie blotk´ karowà,
wstawisz na nià ze sto∏u dziesiàtk´.JeÊliby S doda∏ wówczas do koloru, znaczy-
∏oby to, i˝ kara dzielà si´ 3–2, mia∏byÊ wi´c
zapewnione cztery wziàtki w tym kolorze;
je˝eli natomiast N posiada∏by pierwotnie
♦D x x x, ♦10 wzi´∏aby lew´ i utrzyma∏byÊ
si´ w niej na stole, a nast´pnie – na ♣K al-
bo ♥D – pozby∏byÊ si´ z r´ki ♦W.
Zauwa˝, i˝ gdybyÊ przed wpuszczeniem
e-N-a na ♠D zaniedba∏ Êciàgni´cia ♦A, to le-
wy obroƒca mia∏by bezpieczne odejÊcie
blotkà tego koloru. A jego partner wstawi∏by
na trzeciej r´ce: na ♦10 z dziadka dam´, a na
inne karo ze sto∏u – odpowiednio wysokà
blotk´. Nigdy nie dosta∏byÊ si´ wi´c do
dziadka i w koƒcówce musia∏byÊ oddaç
obroƒcy S k∏adàcà szlemika wziàtk´ karowà.
2.b. Tak˝e w wypadku, gdy trzy piki
ujawnià si´ w r´ce obroƒcy S, powinie-neÊ rozpoczàç od zgrania ♥K oraz♣A, potem jednak musisz wybraç opty-
malnà z dwóch poni˝szych kontynuacji:
1. Âciàgni´cie ♦A i odejÊcie pikiem (tak jak
w przypadku a.). Osiàgniesz wówczas
sukces przy singlowej ♦D, gdy honor ten
znajduje si´ u S (jego odejÊcie w karo
puÊcisz bowiem do sto∏u) oraz gdy ten
ostatni gracz posiada w karach singlowà
blotk´ (∏àczna szansa oko∏o 62%).
2. Odegranie ♦A i ♦K, a dopiero po-tem zagranie w atu, aby wpuÊciçe-S-a. Tak post´pujàc, zrealizu-jesz szlemika przy singlowej bàdêdrugiej ♦D oraz gdy prawy obroƒ-
ca ma w tym kolorze jednà lubdwie blotki (razem oko∏o 73%).Druga metoda rozgrywki jestbardziej szansowna, jà wi´c w∏aÊnie
powinieneÊ zastosowaç. Pe∏ny rozk∏ad:
Mecz; strona NS po partii, rozdawa∏ W.♠ 8♥ W 10 9 5♦ D 9 4♣ D 10 8 4 2
♠ A K 9 7 6 5 ♠ 4 3 2♥ A K ♥ D 8 6 3♦ A K W 6 ♦ 10 7 5 2♣ A ♣ K 3
♠ D W 10♥ 7 4 2♦ 8 3♣ W 9 7 6 5 ♦
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Jak rozegrasz?Rozwiàzania problemów ze str. 17
♠ 10 7 3♥ A 10♦ —♣ —
♠ D 4 2 ♠ W 9 6♥ — ♥ —♦ K 7 ♦ W 9♣ — ♣ —
♠ A K 8♥ —♦ D 10♣ —
Norberto zagra∏ w niej ♥A, zrzucajàc z r´-
ki ♠8 i jednoczeÊnie duszàc obu obroƒców
w kleszczach podwójnego przymusu atutowego.
˚aden z broniàcych nie móg∏ sobie bezkarnie
pozwoliç na wyrzucenie kara (jako ˝e Bocchi
przeszed∏by wówczas do r´ki ♠A i wyszed∏
stamtàd damà lub dziesiàtkà karo), nie mogli
te˝ obaj pozbyç si´ pików (to doprowadzi∏o-
by bowiem do wyrobienia rozgrywajàcemu
♠10 na stole). W rzeczywistoÊci Rosenberg
zrzuci∏ pika, a Zia karo, wówczas Bocchi, któ-
ry mia∏ dok∏adnie rozliczone kara, przeszed∏
do r´ki pikiem, zagra∏ stamtàd ♦10 i przebi∏ do-
∏o˝onego Mahmoodowego króla.
Podwójny przymus atutowy to mechanizm
bardzo delikatny i wra˝liwy na ingerencj´ prze-
ciwników; jego uruchomienie wymaga przede
wszystkim, aby zachowane zosta∏y dwa dojÊcia
do r´ki, w której znajduje si´ groêba przebitko-
wa. Tu wystarczy∏oby, aby obroƒcy – w któ-
rymkolwiek momencie – choçby raz zagra-
li w piki, a komunikacja do przymusu zosta∏aby
zniszczona. Jednak˝e przy groêbie karowej
ukrytej w r´ce rozgrywajàcego niebezpieczeƒ-
stwo z nià zwiàzane by∏o nie∏atwe do rozpo-
znania. Tym bardzie e ka˝dy z broniàcych po-
siada∏ takà konfiguracj´ pików, e zagranie z niej
nie by∏o wygodne (choç w rzeczywistoÊci oka-
za∏o si´ absolutnie konieczne). (W.S.)
NW E
S
37
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Relacje
10. Warmiƒsko-Mazurski Festiwal Bryd˝owy
Frekwencja by∏a niez∏a –
sklasyfikowano 164 osoby
w punktacji d∏ugofalowej,
a wyjàtkowa obfitoÊç nagród
i bardzo dobre warunki gry
sprawi∏y, ˝e uczestnicy festi-
walu zapowiedzieli ju˝ po-
nownà wizyt´ w Olsztynie
w przysz∏ym roku. Rywalizu-
jàcych o zwyci´stwo w punk-
tacji d∏ugofalowej arcymi-
strzów pogodzi∏ Rados∏aw
Szczepaƒski, który wygra∏
trzy pierwsze turnieje, szyb-
ko wybijajàc rywalom z g∏o-
wy marzenia o koƒcowym
zwyci´stwie A uczyni∏ to
w sposób nast´pujàcy:
Jak wygraç indywiduela♠ K D 9 8 6 ♠ A 4 3♥ K 9 8 4 ♥ A D 7 6♦ 9 ♦ W 8 6♣ A 8 4 ♣ K 9 4
W ER. Szczepaƒski R. Kierznowski
1 ♠ 2 ♣2 ♥ 3 ♥3 ♠ 4 ♣4 ♦ 4 BA5 ♥ 6 ♥pas
Niby proste, ale i szcz´Êliwe (oba kolo-
ry starsze dzieli∏y si´ 3–2), da∏o to parze
WE wynik 88,4% z rozdania (6♠ wygraç
nie mo˝na, brakuje lewy przebitkowej).
Jak si´ wygrywa turniej na impy♠ K 6 ♠ A 9 3♥ K D 9 8 5 ♥ A 10 4♦ A K 7 5 2 ♦ D 3♣ 9 ♣ 10 7 6 3
W ER. Szczepaƒski M. Arutiunianc
1 ♥ 2 BA3 ♦ 4 ♥4 BA 4 ♣4 ♦ 5 ♥6 ♥ paspas
2BA Mariusza to inwit do koƒcówki
z fitem czterokartowym. Radek ju˝ chwy-
ta∏ si´ za 4♥, ale po chwili refleksji zg∏osi∏
3♦ (w pierwszym czytaniu inwit do koƒ-
cówki). Mariusz skoczy∏ 4♥ i ju˝ za chwil´
WE byli w szlemiku. Niestety, brak czwar-
tego kiera w dziadku sprawi∏, i˝ szlemik by∏
tu kontraktem wyraênie poni˝ej szans. Ale
poszed∏, bo kiery podzieli∏y si´ 3–2, a kara
3–3. Gdyby Szczepaƒski – Arutiunianc go
nie zagrali, zaj´liby w turnieju nie pierw-
sze, tylko piàte miejsce.
Jak si´ wygrywa turniej na maksyWystarczy trafiç pierwszy wist!
♠ D W 9 7 6♥ W 3♦ 2♣ A D 8 6 5
♠ A K 10 3 ♠ —♥ A 9 7 ♥ K 10 8 5 4♦ A 10 4 ♦ K D W 7 6 5 3♣ W 9 4 ♣ 7
♠ 8 5 4 2♥ D 6 2♦ 9 8♣ K 10 3 2
W N E SCiborowski Arutiunianc Gawron Szczepaƒski
1 ♣ 1 ♠ 2 ♥ 3 ♠3 BA pas 4 ♦ pas4 ♥ pas 5 ♦ pas6 ♦ pas…
Radek nie mia∏ problemu z oddaniem
wistu treflowego. Bez jednej i 98% z roz-
dania. Sami widzicie, jakie to proste! ♦
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Rados∏aw Szczepaƒski (z lewej) – Mariusz Arutiunianc.
Na podstawie przebiegu licytacji
oraz rozgrywki, w tym uwa˝nej ob-
serwacji kart zagrywanych przez bro-
niàcych, nie powinieneÊ mieç proble-
mu z odtworzeniem obrazu ca∏ego
rozdania:
Bryd˝ robrowy; WE po, rozdawa∏ S.♠ D 9 6 3♥ 7 4 3 2♦ —♣ A K 7 5 2
♠ A K 2 ♠ W 10 7♥ 5 ♥ A 10 9 6♦ W 9 8 7 ♦ D 10 5 3 2♣ D 10 6 4 3 ♣ 9
♠ 8 5 4♥ K D W 8♦ A K 6 4♣ W 8
Optymalna kontynuacja roz-grywajàcego to Êciàgni´cie jednejfigury karowej (asa bàdê króla)
i zrzucenie na nià ze sto∏u blotkitreflowej, przebicie kara w dziad-ku i odegranie jednej figury treflo-wej (asa bàdê króla). Nast´pnie po-winieneÊ kontynuowaç ze sto∏udobrà ♠9. Poniewa˝ w bocznych ko-
lorach b´dziesz mia∏ same wygrywajà-
ce, prawy obroƒca nie zdo∏a Ci zaszko-
dziç, przebijajàc trzynastego pika czy to
wysokim, czy niskim atutem. A je˝eli
E dokona wówczas jakowejÊ obrzutki,
pozbàdê si´ z r´ki trefla, a potemkontynuuj ze sto∏u pozosta∏à tamjeszcze figurà treflowà. JeÊli E tak˝e
wówczas dokona wyrzutki (kara), rów-nie˝ Ty pozbàdê si´ z r´ki honorukarowego i w dwukartowej koƒ-cówce zagraj ze sto∏u w trefla:Twój ♥W x, po∏o˝ony za ♥A x obroƒ-
cy E, b´dzie musia∏ zdobyç dziesiàtà
wziàtk´ (dojdzie bowiem do parady
atutowej).
Polecana linia rozgrywki zawiedzie je-
dynie przy pewnych niestatystycznych
rozk∏adach, np. renonsie treflowym lub co
najwy˝ej dwóch karach w r´ce E, wielce
nieprawdopodobnych w Êwietle milczenia
przeciwników w licytacji. (W.S.)
NW E
S
Trudne rozdaniaRozwiàzanie problemu ze str. 24
Technika
38
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Technika
W ka˝dym z problemów grasz w me-
czu, zajmujesz pozycj´ W i stajesz przed
zadaniem wyboru karty pierwszego wyj-
Êcia (wistujecie naturalnie).
1. Mecz; obie przed partià, rozdawa∏ S.
Ty N E S— — — 1 ♥1 BA1 2 ♦2 pas 4 ♥pas pas ktr. pas…
1 naturalne, 15–18 PC; 2 naturalne, nieforsujàce
Twoja (W) r´ka:
♠ D W 8 ♥ A 6 ♦ 9 4 2 ♣ A K W 9 3
Zawistuj w karo! Takiego ataku za˝à-
da∏ przecie˝ od Ciebie partner, zg∏aszajàc
kontr´ wistowà! OczywiÊcie, gracz E mo˝e
te˝ mieç kart´, z którà dojdzie do ob∏o˝e-
nia gry przeciwników zawsze, niezale˝nie
od wdro˝onej linii obrony, zasadniczym
przes∏aniem kontry na dobrowolnie zalicy-
towanà przez przeciwników koƒcówk´,
zg∏oszonej przez zawodnika nieb´dàcego
na wiÊcie, jest wszak˝e nak∏onienie wistujà-
cego do wykonania nietypowego ataku [do
przebitki, w (pierwszy) kolor licytowany
przez dziadka]. Doskonale zna t´ zasad´ je-
den z najlepszych bryd˝ystów Êwiata, Bob
Hamman, kiedy wi´c jego partner Don
Krauss – po przedstawionej wy˝ej sekwen-
cji licytacyjnej – skontrowa∏ dogranà prze-
ciwników, na stole – jako karta pierwszego
wistu – natychmiast pojawi∏a si´ blotka ka-
ro. I rzeczywiÊcie, by∏ to jedyny atak k∏adà-
cy, ca∏e rozdanie prezentowa∏o si´ bowiem
nast´pujàco:
Mecz; obie przed partià, rozdawa∏ S.♠ K 7 2♥ 5♦ K W 10 6 5 3♣ 7 4 2
♠ D W 8 ♠ 10 6 5 4 3♥ A 6 ♥ D 8 7♦ 9 4 2 ♦ 7♣ A K W 9 3 ♣ 10 8 6 5
♠ A 9♥ K W 10 9 4 3 2♦ A D 8♣ D
Krauss, kontrujàc 4♥, za∏o˝y∏, ˝e Bob,
który wszed∏ do licytacji 1BA po otwarciu 1♥
e-S-a, posiada pewne dojÊcie atutowe
(a mo˝e te˝ ♦A), liczy∏ wi´c na zdobycie ka-
rowej/-ych przebitki/-ek. Rozgrywajàcy za-
bi∏ pierwszà lew´ na stole i zagra∏ stamtàd
w kiera, do waleta w r´ce. Hamman pobi∏
♥A i kontynuowa∏ lawintalowà ♦4 (pierw-
szy wist zosta∏ oddany systemowà dwójkà),
którà Krauss przebi∏, dopuÊci∏ partnera tre-
flem i przebi∏ jeszcze jedno karo.
Bez natchnionej kontry Dona nawet
Bob Hamman wyszed∏by bez wàtpienia
♣A i koƒcówka zosta∏aby ∏atwo zrealizo-
wana.
2. Mecz; strona WE po partii, rozda-
wa∏ S.
Ty N E S— — — 1 ♥2 ♦ ktr.1 3 ♦ 4 ♠pas…
1 kontra negatywna, zapewnia cztery piki
Twoja (W) r´ka:
♠ A K 2 ♥ 9 ♦ K 10 8 6 3 ♣ K 10 7 2
Zawistuj ♠A! z zamiarem trzykrotne-
go po∏àczenia atutów (Twój partner ma na
pewno zacink´ w drugim kolorze rozgry-
wajàcego – kierach), pozostaƒ wszak˝e
otwarty tak˝e na inne koncepcje obrony,
które mogà si´ pojawiç po wy∏o˝eniu
dziadka. Oto ca∏e rozdanie:
Mecz; strona WE po partii, rozdawa∏ S.♠ D W 10 3♥ 5♦ A 7 5 2♣ 8 6 5 4
♠ A K 2 ♠ 5♥ 9 ♥ K 8 7 4 3♦ K 10 8 6 3 ♦ D W 9 4♣ K 10 7 2 ♣ D 9 3
♠ 9 8 7 6 4♥ A D W 10 6 2♦ —♣ A W
W rzeczywistoÊci, w finale Pucharu Van-
derbilta przed prawie dwudziestu laty, czo-
∏owy gracz amerykaƒski odda∏ pierwszy
wist w singlowà ♥9, liczàc na póêniejsze
zdobycie przebitki w tym kolorze (po do-
puszczeniu partnera karem). Rozgrywajàcy
wzià∏ pierwszà lew´ ♥D w r´ce, przebi∏ na
stole ma∏ego kiera, na ♦A pozby∏ si´ z r´ki
♣W, wróci∏ do r´ki ♣A i kontynuowa∏
stamtàd kolejnym ma∏ym kierem. Sytuacja
wyglàda∏a wówczas nast´pujàco:
♠ D W 10♥ —♦ 7 5 2♣ 8 6 5
♠ A K 2 ♠ 5♥ — ♥ K 8 7♦ K 10 8 ♦ D W 9♣ K 10 7 ♣ D 9
♠ 9 8 7 6 4♥ A D W 6♦ —♣ —
I niezale˝nie od tego, jak obroƒca
W zareaguje: dokona przebitki ♠2, prze-
bije figurà czy zrzuci trefla bàdê karo, gracz
S musia∏ skompletowaç dziesi´ç lew.
Pierwszy wist karowy w niczym nie
poprawi∏by sytuacji obroƒców, jako ˝e po
zrzuceniu na ♦A trefla rozgrywajàcy sam
móg∏by zaimpasowaç kiery i prowadziç
gr´ na obustronne przebitki. Skuteczny
by∏by natomiast pierwszy wist treflowy, nie
by∏o jednak ˝adnych przes∏anek, aby
przed∏o˝yç go ponad wyjÊcie w uzgodnio-
ne w koƒcu kara.
Natomiast po ataku ♠A mia∏byÊ du˝e
szanse na znalezienie skutecznej obrony. Za-
pewne zorientowa∏byÊ si´, ˝e zamierzone
trzykrotne zagranie w atu, nie doprowadzi
waszej strony do sukcesu, jako ˝e po takim
poczàtku gracz S wyrzuci na ♦A przegrywajà-
cego trefla, po czym wystarczy mu przebiç
w dziadku tylko jednego kiera (i oddaç lew´
na ♥K). Po ujrzeniu dziadka niebezpieczeƒ-
stwo wyrzucenia przez przeciwnika trefla na
♦A sta∏oby si´ oczywiste, w drugiej lewie wy-
szed∏byÊ wi´c bez wàtpienia w trefla. A roz-
grywajàcy zabi∏by ♣D Twojego partnera
asem w r´ce, po czym nie móg∏by sobie po-
zwoliç na zagranie w atu, jako e wskoczy∏byÊ
wówczas ♠K, Êciàgnà∏byÊ ♣K i kontynuowa∏-
byÊ pikiem, wi´c S musia∏by jeszcze oddaç le-
w´ na ♥K. W trzeciej lewie rozgrywajàcemu
nie pozosta∏oby zatem nic innego, jak Êciàgnàç
♥A, a nast´pnie kontynuowaç ma∏ym kierem,
z zamiarem dokonania na stole przebitki (i po-
zbycia si´ na ♦A trefla). Ale to Ty dokona∏byÊ
wówczas przebitki jako pierwszy – królem
atu! – po czym odegra∏byÊ ♣K i powtórzy∏byÊ
pikiem. Po takiej obronie przeciwnik by∏by
bezradny – nawet gdyby zrobi∏ impas damà
kier, przebi∏ na stole dwa kiery, a kolejnego
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Pierwszy wistRozwiàzania problemów ze str. 17
39
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Relacje
W∏odzimierz Andrejew
Dzieƒ EnergetykaBe∏chatów – kopalnie, elektrownia, ∏adne
miasteczko w pobli˝u gierkówki na trasie
Warszawa – Cz´stochowa. A miejscowy
GKS to nie tylko pi∏karze, siatkarze, ale i bry-
d˝yÊci – wszystko pierwszoligowcy. Tym ra-
zem jednak to nie reprezentanci GKS-u wy-
grali doroczny turniej, lecz para J. Szkup –K. Ka∏uziƒski, reprezentujàca drugoligowà
dru˝yn´ Panta ¸ódê. A wygrali, bo np. jako
jedyni dotarli do szlemika w nast´pujàcym
rozdaniu:
♠ A 9 3♥ W 10 7♦ A K W 5 2♣ A 10
♠ K D 5 4 2 ♠ W 7♥ D ♥ 8 6 5♦ 10 9 6 ♦ 8 4♣ K W 7 2 ♣ D 8 6 5 4 3
♠ 10 8 6♥ A K 9 4 3 2♦ D 7 3♣ 9
Zwyci´zcy docenili walory karty NSi zagrali 6BA. Pozosta∏e pary gra∏y 4♥! Pra-
wie wszyscy zawodnicy N otwierali 1BA,
co praktyczne wyklucza∏o osiàgni´cie szle-
mika. A przecie˝ r´ka N jest zbyt silna na
otwarcie 1BA – 17 PC, bardzo dobry lon-
ger karowy i a˝ siedem kontroli. Nale˝y
wi´c otworzyç z nià 1♦ (co pozwoli part-
nerowi dowartoÊciowaç w dalszej licytacji
♦D) lub wr´cz 1♣.
A oto inne rozdanie z turnieju w Be∏cha-
towie, bardzo ciekawe zarówno z punktu
widzenia obroƒców, jak i rozgrywajàcego:
Obie po, rozd. S.♠ D 8 6 2♥ K 6 5 4♦ D 5 4♣ 9 3
♠ 9 4 3 ♠ 7♥ W 2 ♥ D 10 9 7♦ W 10 9 3 ♦ A K 8 7♣ D 10 8 7 ♣ K W 5 4
♠ A K W 10 5♥ A 8 3♦ 6 2♣ A 6 2
W N E S— — — 1 ♠pas 2 ♠ ktr. 2 BApas 3 ♥ pas 4 ♠pas…
Wist: ♣7 – blotka, król, dwójka.
Obroƒca E odwróci∏ w trefla i w tym mo-
mencie gra zosta∏a wypuszczona! Ale roz-
grywajàcy te˝ nie policzy∏ i nie uwzgl´dni∏
licytacji. Otó˝ przebijamy trzeciego trefla
i ciàgniemy piki, dochodzi do koƒcówki:
♠ —♥ K 6 5 4♦ D 5 4♣ —
♠ 9 ♠ —♥ W 2 ♥ D 10 9♦ W 10 9 ♦ A K 7♣ D ♣ W
♠ 10 5♥ A 8 3♦ 6 2♣ —
I po zagraniu ♠10 (ze sto∏u kier) E jest bez-
radny. JeÊli zrzuci trefla, gramy ostatniego pika
(ze sto∏u kier) i musimy uzyskaç dziesiàtà lew´.
A co powinien zrobiç E po przepusz-
czeniu przez rozgrywajàcego trefla? Oczy-
wiÊcie zawistowaç w kiera! ♦
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Chwalà nasNie mog´ si´ powstrzymaç – musz´ do
Was (tj. redakcji Âwiata Bryd˝a) napisaç. Do
bryd˝a próbuj´ wróciç po oko∏o 35 latach.
W zwiàzku z tym kupi∏em w kiosku Bryd˝a,
kuknà∏em do znanego w mieÊcie klubu Alf,
poczyta∏em, poprzyglàda∏em si´ i… z∏apa∏em
si´ za g∏ow´. Bryd˝a zgo∏a nie rozpozna∏em:
same prawie sprawozdania z ró˝nistych im-
prez, publiczne dyskusje mi´dzy majstrami
i krytyka warszawki (tj. PZBS-u i okolic).
A w klubie tzw. Wspólny J´zyk to system nic
ju˝ niemajàcy chyba wspólnego z tym, co by-
∏o nim w poczàtkach lat siedemdziesiàtych, zu-
pe∏nie nie wiem ju˝, dlaczego (chyba tylko ze
wzgl´dów historycznych) zwàcy si´ wspólny,
majàcy przy tym tyle wersji – ile? – no w∏aÊnie,
ile? Chcia∏em wróciç do szachów. Zapyta∏em
w kiosku o Szachy, a kioskarz na to: „A Âwiata
Bryd˝a pan nie chce?” – Jakiego Âwiata Bryd˝a?
– zapyta∏em. – Nie by∏o tego 35 lat temu, co
to jest? Kupi∏em i… kupuj´ do dziÊ! I pogry-
wam w bryd˝a. Bo w Âwiecie Bryd˝a znajduj´
wszystko to, czego potrzebuj´. AktualnoÊci,
klarowny, bez trudu czytelny i praktyczny po-
dzia∏ (teoria, technika, pokój otwarty, dzia∏
m∏odzie˝owy, varia), tzw. styl i to, co zrobi∏o
na mnie w pierwszej chwili (i trwa dalej!) naj-
wi´ksze wra˝enie – szata graficzna. W tej
ostatniej materii – a mia∏em w r´ku m.in. an-
gielskoj´zyczne periodyki bryd˝owe – Âwiat
Bryd˝a to prawdziwie wielki Êwiat!
OczywiÊcie, jako stary belfer (prawie to
samo, co malkontent), rych∏o bym co nieco
zmieni∏ (np. M∏odzie˝owy Âwiat Bryd˝a ogra-
niczy∏bym do relacji – mam nawet tytu∏, a jak!
– Idzie m∏ode!; a drugà jego cz´Êç uczyni∏bym
raczej oddzielnym dzia∏em albo wcieli∏bym
do Techniki lub Teorii). OczywiÊcie, przy swo-
ich propozycjach nie obstaj´, bo wszystko to,
na co co miesiàc wyczekuj´ u kioskarza,
wspania∏e jest i basta!
A ˝e gdzieÊ tam ha∏asujà (”ale sprytny ten
Izdebski, co?”) – nie przejmujmy si´! Jak
zwyk∏ mawiaç nasz Prymas: „…a karawana
jedzie dalej”. Oby tak dalej!
¸àcz´ pozdrówka – Mieczys∏aw Soko∏owski
(Nowy Sàcz)
pozby∏ si´ na ♦A, nadal pozosta∏aby mu w r´-
ce jeszcze jedna przegrywajàca w tym kolo-
rze. W koƒcówce Twój partner zdoby∏by
wi´c k∏adàcà kontrakt wziàtk´ na ♥K. ♦
Skrzynka pocztowa
Karol Ka∏uziƒski (z lewej) – Jacek Szkup
Ksi´garnia Âwiata Bryd˝a
1. Komunikacja • 2. Lewy atutowe• 3. Bezpieczna rozgrywka • 4. Eliminacje
i wpustki • 5. Zagrania psychologiczne• 6. Planowanie rozgrywki kontraktówkolorowych • 7. Planowanie rozgrywki
kontaktów bezatutowych • 8. Sygnalizacja• 9. Podstawy przymusów • 10. Czytanie
ràk • 11. Planowanie w obronie• 12. Impasy
JeÊli chcesz zakupiç komplet ksià˝ek z seriiBRYD˚OWE TECHNIKI,
przeÊlij 100 z∏ (zni˝ka 20 z∏) na konto lub pod adres Wydawnictwa.
40
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Kàcik konwencji
Po otwarciach 1♥/♠ powszechnie sto-
sowana jest w Polsce seminaturalna odpo-
wiedê 2♣ o trzech znaczeniach:
A. Naturalna odpowiedê na kolorze
6+, si∏a inwitujàca (w nast´pnym kroku za-
mierzamy zg∏osiç nieforsujàce 3♣).
B. Naturalna odpowiedê forsujàca do
dogranej, 5+♣, mo˝liwy fit w kolorze
partnera. W dalszych okrà˝eniach licytuje-
my naturalnie lub po drodze korzystamy
z forsujàcego pytania 2BA.
C. Zbiornik na zrównowa˝one, forsu-
jàce do dogranej r´ce, z którymi nie ma-
my wygodnej naturalnej odpowiedzi.
Dalsza licytacja opiera si´ na klasycz-
nym w Polsce schemacie, z negatywnym
powtórzeniem koloru otwarcia 2♥/♠ jako
filarze ca∏ej konstrukcji. To podejÊcie cz´-
sto wp´dza nas w k∏opoty, bo licytacja
w dalszych okrà˝eniach – nawet jeÊli ma-
my do dyspozycji forsujàce pytanie 2BA –
nie jest ∏atwa z uwagi na brak przestrzeni.
Najgorsza sytuacja powstaje w sekwencji,
która (oczywiÊcie) ma sporà frekwencj´:
W E1 ♠ 2 ♣2 ♠ ?
Pisa∏ o tym (a tak˝e poda∏ pomys∏owy,
konwencyjny sposób wyjÊcia z sytuacji) K.
Mykietyn w Bryd˝u 3/2003. Pokrewnym
pomys∏em (choç rozwiàzujàcym inne pro-
blemy) jest opublikowane w ÂB 5/2005
przestawienie kolorów rebidu otwierajà-
cego 2♠ i 3♣.
Proponowane ustalenie jest kolejnà
wariacjà na temat negatu dwa w starszy.
Polega ono na wykorzystaniu rebidu 2♦
(dotychczas naturalnie wskazujàcego 4+♦)
przez zastosowanie go niekiedy jako pyta-
nia proszàcego o sprecyzowanie charakte-
ru odpowiedzi 2♣. W ten sposób otwie-
rajàcy – najcz´Êciej w sytuacji, gdy sam nie
ma czym si´ pochwaliç partnerowi – jakby
odbija do niego pi∏eczk´.
W E1 ♠ 2 ♣2 ♦1 ?
1 sprawdzam!
2♦ mo˝e zawieraç 4♣, 4+♦ lub sk∏ad
5332, ale wskazuje na brak czwórki kierów (!).
Przyj´cie tego ustalenia przynosi wiele nie-
spodziewanych korzyÊci, o czym za chwil´.
Prosz´ jeszcze zwróciç uwag´, ˝e w dobie
magistrów, checkbacków i pytajacych relayów
sztucznoÊç odzywki 2♦ po niezbyt naturalnych
2♣ nie jest zbyt bolesna, zw∏aszcza e dalsza li-
cytacja mo˝e przebiegaç ju˝ ca∏kiem ∏atwo,
a odpowiadajàcy zachowuje si´ naturalnie:
A. Z r´kà inwitujàcà i 6+♣ powtarza
trefle na wysokoÊci trzech. Teraz otwierajà-
cy mo˝e spasowaç, forsujàco sprawdziç za-
trzymania do 3BA lub sterowaç do kontrak-
tu pikowego przez 3♠ (ka˝da odzywka
forsuje). Warto zauwa˝yç, ˝e 2♦ nieko-
niecznie oznacza s∏abà r´k´, zw∏aszcza wte-
dy, gdy rzeczywiÊcie mamy 4♦. Jednocze-
Ênie nie nast´puje niepotrzebne zdradzenie
sk∏adu r´ki otwierajàcej, bo 2♦ nie musi
(choç mo˝e) oznaczaç longera 4+♦.
B. Odzywki inne ni˝ 3♣ wskazujà na
silny wariant odpowiedzi 2♣ (choç nieko-
niecznie z longerem 5+♣), np. wed∏ug ta-
kiego schematu:
– 2♠ = silne uzgodnienie pików. Czy od-
zywka ta unaturalnia trefle, czy mo˝e
wskazywaç te˝ na silnà, zrównowa˝o-
nà r´kà, zale˝y od ustaleƒ w parze. Da-
lej naturalnie;
– 2BA = r´k´ GF z 5+♣ bez bocznego
koloru, ambicje szlemikowe i/lub suge-
stia gry kolorowej. Teraz partner mo˝e
bardzo ekonomicznie wskazaç trzykar-
towy fit treflowy;
– 3♦ = uk∏ad 5+♣–4♦ (prawdziwy, ˝adne
tam wskazywanie wartoÊci karowych), ra-
czej bez fitu pik, w pierwszym czytaniu ste-
ruje do 3BA, sygnalizujàc obaw´ o kiery;
– 3♥ = splinter uzgadniajàcy piki, zatem
uk∏ad typu 3–1–4–5;
– 3♠ = uzgodnienie pików plus longer
5+♣, ambicje (oczywiÊcie, z niecieka-
wà r´kà treflowo–pikowà mo˝na te˝
zniech´cajàco skoczyç wprost na 4♠).
Sensowne jest np. ustalenie, ˝e skok na
3♠ wskazuje typowy miltona˝ i nie wy-
klucza bocznego singla;
– 3BA = uk∏ad 5♣–332 z dublem pik, za-
trzymania boczne, minimum forsingu;
– 4♣ = samouzgodnienie trefli, wezwa-
nie do cue bidu;
– 4♦ = analogicznie jak 3♥, splinter na
uzgodnionych pikach.
C. I wreszcie ostatnia mo˝liwoÊç, zwy-
kle wskazujàca na r´k´ zrównowa˝onà,
choç niekoniecznie z fitem pik:
– 2♥ = nie, to JA sprawdzam! (najbli˝sza
odzywka po sprawdzajàcym 2♦).
Nie ma sensu, ˝eby 2♥ pokazywa∏o kie-
ry, bo partner, mówiàc 2♦, wykluczy∏ czwór-
k´ kier. Zatem 2♥ przeznaczamy na wszel-
kie silne r´ce (z fitem lub bez), które nie
mieszczà si´ w punkcie B. Dopuszczalne sà
te˝ takie karty, których uk∏ad wprawdzie for-
malnie pasuje do wymienionych wy˝ej odzy-
wek, ale jednak wolimy, ˝eby mimo wszyst-
ko to partner opisa∏ swoje karty (np. gdy
jesteÊmy wyjàtkowo silni lub gdy nie chcemy
zajmowaç bez atu). ¸atwo zauwa˝yç, ˝e
w stosunku do cz´stej klasycznej sekwencji
zdarzajàcej si´ z powy˝szymi r´kami:
W E1 ♠ 2 ♣2 ♠ 2 BA1
1 relay
zyskaliÊmy dodatkowà przestrzeƒ na od-
powiedzi otwierajàcego.
OczywiÊcie, naszym zyskiem jest te˝ lep-
sze okreslenie niektórych odzywek odpowia-
dajàcego (2BA, 3♦), omówionych w punk-
cie B, oraz mo˝liwoÊç niskiego uzgodnienia
trefli przez otwierajàcego (3♣ po 2BA).
Proponowana dalsza licytacja po pytaniu
2♥ (bardzo zbli˝ona do naturalnej) oraz ilu-
strujàce jà przyk∏ady zostanà podane w dru-
giej cz´Êci artyku∏u w nast´pnym numerze ÂB.
Wprowadzenie sprawdzajàcych 2♦, sto-
sowanych najcz´Êciej z r´kami typowymi,
daje spore korzyÊci. Przede wszystkim, mo-
˝emy na niskim poziomie wskazaç szóst-k´ w kolorze otwarcia poprzez jegoproste powtórzenie (!). Jest to znaczne
wzmocnienie ca∏ej struktury licytacji.
Zanim przejd´ do przyk∏adów, oto mo˝-
liwy kompletny schemat licytacji otwierajàce-
go w sekwencji 1♠ – 2♣:
– 2♦ = sprawdzam! Dalej postepujemy
wg. schematu omówionego powy˝ej;
– 2♥ = naturalne, 5♠–4♥, nie precyzuje
si∏y. Wygodna licytacja klasyczna, nic
nowego;
Janusz Lekki
Sekwencja 1♥/♠ – 2♣ (1)
41
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Teoria
– 2♠ = kolor 6+, nie forsuje. Jeszcze raz
podkreÊlam du˝y zysk w porównaniu
do enigmatycznego negatu 2♠. Teraz
np. 2BA mo˝e pytaç o singla, a 3♦/♥
steruje do 3BA;
– 2BA = GF na uk∏adzie zrównowa˝o-
nym. OczywiÊcie, jeÊli uznamy za sto-
sowne, to z takà r´kà mo˝emy te˝ wy-
braç sprawdzajàce 2♦, a potem jakoÊ
zasygnalizowaç si∏´.
Pozosta∏e odzywki otwierajàcego sà
klasyczne. A zatem:
– 3♣ = uk∏ad 5♠–4♣, nadwy˝ka;
– 3♦/♥ = przeskok to GF, uk∏ad 5–5;
– 3♠ = GF, 6+♠;
– 3BA = ? W znaczeniu naturalnym ta-
ki skok jest wàtpliwy – lepiej powie-
dzieç 2♦ lub 2BA. Proponowa∏bym
przeznaczyç go na nadwy˝kowà r´-
k´ 5♠–5♣. W ten sposób wszystkie
silne uk∏ady 5–5 by∏yby licytowane
natychmiast, z mo˝liwoÊcià wygod-
nego uzgodnienia dowolnego koloru
(wprost lub cue–bidem).
Oto kilka (z∏oÊliwych i tendencyjnych,
rzecz jasna) przyk∏adów licytacji:
♠ A K 10 8 5 3 ♠ 2♥ D 8 6 ♥ K 7 3♦ K 9 8 ♦ 10 4 3♣ 2 ♣ A K 10 9 5 3
W E1 ♠ 2 ♣2 ♠ pas1
1 patrz uwagi poni˝ej
Kto w tym rozdaniu potrafi zatrzymaç
si´ w kontrakcie 2♠?!
♠ K D 10 9 8 6 ♠ 4♥ A D 4 ♥ 8 7♦ 7 2 ♦ A D W 8♣ 4 3 ♣ A D W 7 5 4
Licytacja klasyczna:
W E1 ♠ 2 ♣2 ♠ 3 ♦?
Licytujesz 3BA, wskazujàc podwójne-
go stopera kier, czy pokazujesz dobrà
szóstk´ pik?
A przecie˝, gdyby ju˝ 2♠ oznacza∏o
szóstk´, to wàtpliwoÊci znikajà: 3BA!
Jak widaç, szybkie wskazanie szóstki
jest niebagatelnym wzmocnieniem. Jesz-
cze krótki komentarz do licytacji po 2♠:
W E1 ♠ 2 ♣2 ♠ ?
Pas jest niemal automatyczny z r´kà
inwitujàcà na 6+ treflach i krótkoÊcià pik.
Odzywka 2♠ nie forsuje! Przypadek,
gdy przy s∏abej r´ce otwierajàcego
wchodzi w gr´ koƒcówka, nawet wtedy,
gdy partner ma tylko inwit z 6+♣ i singla
w kolorze otwarcia, jest bardzo ma∏o
prawdopodobny i w dystansie mo˝na go
spokojnie zaniedbaç. W rzadkim przy-
padku, gdy mamy do wygrania koƒców-
k´, b´dzie nià najcz´Êciej 4♠, które zain-
witujemy odzywkà 3♠ (nieforsujàce).
Inne mo˝liwoÊci:
– 2BA = pytanie o krótkoÊç, forsing do
dogranej;
– 3♣ = forsuje!
– 3♦/♥ = naturalne lub stoper, GF.
♠ K D 10 7 6 2 ♠ A 5♥ A D W ♥ 8 7 3♦ 5 ♦ W 6 3♣ 9 8 4 ♣ A K D 10 5
W E1 ♠ 2 ♣2 ♠ 2 BA1
3 ♦ 3 ♠2
3 BA 4 ♣3
4 ♥3 itd…1 pytanie o krótkoÊç; 2 gramy w piki, ale nie za-
mykam licytacji; 3 cue bid
W sumie mamy szans´ dojÊç do ∏ad-
nego szlemika w piki w rozdaniu, gdzie
w klasycznej polskiej licytacji ju˝ druga
odzywka odpowiadajàcego by∏aby bar-
dzo trudna.
Analogiczny schemat stosujemy po
otwarciu 1♥:
W E1 ♥ 2 ♣2 ♦1 ?
1 sprawdzam!
– 2♥ = pytanie zwrotne;
– 2♠ = naturalne, uk∏ad 5♣–4♠. Jest to
ca∏kowicie naturalne (tj. nie musimy
tutaj stosowaç sztuczki ze zg∏asza-
niem trzeciego koloru jako zatrzyma-
nia), bo mamy do dyspozycji forsujà-
ce pytanie 2♥;
– 2BA = 5+♣, GF;
– 3♣ = inwitujàce na 6+♣;
– 3♦ = 5+♣–4♦ (a nie tylko stoper
karo!).
W E1 ♥ 2 ♣2 ♥1 ?
1 6+♥, s∏abe
– 2♠ = naturalne, 5♣–4♠ (partner mo˝e
mieç uk∏ad 6♥–4♠);
– 2BA = pytanie o krótkoÊç, forsing do
dogranej;
– 3♣ = forsuje!
– 3♥ = inwit, 6+♣ i dubleton kier;
– 3♦ = naturalne lub wartoÊci, GF;
– 3♠ = splinter na uzgodnionych kierach.
♠ K 5 4 ♠ D 10 7♥ K D W 7 6 ♥ A 3♦ 8 3 ♦ A D 5♣ A 9 8 ♣ K D 7 4 3
W E1 ♥ 2 ♣2 ♦ 2 BA1
3 ♣2 3 ♦3 BA 4 BA6♥ / 6BA 6BA / pas
1 trefle; 2 fit 3+
Wiedzàc o sfitowanym kolorze robo-
czym i nie bojàc si´ ˝adnego ataku, mo˝e-
my spróbowaç szcz´Êcia inwitem 4BA.
W tym wypadku, majàc sekwensowe le-
wy w kierach, W na pewno dopchnie
szlemika. A klasycznie:
W E1 ♥ 2 ♣2 ♥ 2 BA (pytanie)3 BA ?
Czy decyzja o inwitowaniu przez 4BA
jest równie oczywista jak poprzednio?
Przedstawione argumenty i przyk∏a-
dy pozwalajà na krótkie podsumowanie
tej cz´Êci artyku∏u. G∏ówne plusy kon-
wencji to:
– mo˝liwoÊç niskiego, naturalnego wska-
zania szóstki w kolorze otwarcia (!);
– ∏atwoÊç bezpoÊredniego uzgodnienia
trefli na ficie 5–3;
– trzeci kolor (2♠, 3♦) po najcz´stszym
rebidzie 2♦ jako prawdziwe, naturalne
zg∏oszenie longera w sk∏adzie z 5+♣;
– ograniczenie wymiany informacji, gdy
nie jest ona konieczna;
– obni˝enie pytania o sk∏ad z tradycyjnego
2BA do 2♥. Ten ostatni punkt bedzie
omówiony w dokoƒczeniu artyku∏u.
I jeszcze ostatni argument, emocjonal-
ny: dlaczego mielibyÊmy sobie odmawiaç
zemsty i po seminaturalnych 2♣ nie od-
powiedzieç quasi-naturalnymi 2♦? Tylko
quasi dobrze poradzi sobie z semi!
Uwaga dla zainteresowanych – tym
mo˝na ju˝ spróbowaç zagraç! A jeÊli przyj-
dzie r´ka, z którà nale˝y licytowaç relay 2♥
(którego omówienie dopiero nastapi), to
zwykle jakoÊ wybrniemy, stosujàc prostà licy-
tacj´ „na g∏ow´”. (cdn.)
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
42
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Porozmawiajmy o licytacji
K∏opot pierwszyPo otwarciu 1♦ wyst´puje powa˝ny
k∏opot w sekwencji:
1 ♦ 1 ♠?
Otwierajàcy z trójkolorówkà, np.:
♠ 3 ♥ K W 7 6 ♦ A W 7 6 ♣ K W 8 3
nie ma dobrej licytacji. 2♣ jest z∏e
z dwóch powodów:
– partner spodziewa si´ uk∏adu 5–4 (we
WJ nie wiadomo do tego, który kolor
jest d∏u˝szy);
– gubi cztery kiery.
JeÊli obie r´ce wyglàdajà tak:
♠ 3 ♠ A D 9 7 6♥ K W 7 6 ♥ D 10 8 4♦ A W 7 6 ♦ 10 5♣ K W 8 3 ♣ 10 6
1 ♦ 1 ♠2 ♣ ?
to E znajdzie si´ w tragicznej sytuacji, gdy˝
2♥ jest konwencyjne – czwarty kolor.
A wi´c z trójkolorówkà lepszy jest rebid
1BA, pod warunkiem ˝e E, majàc na uwadze
mo˝liwoÊç zastania singletona pik w r´ku W,
nie b´dzie licytowaç 2♠ z pi´ciokartem.
Tak˝e po poczàtkowej licytacji:
1 ♦ 1 ♠?
r´ka:
♠ 3 ♥ K W 7 6 ♦ A 9 6 4 3 ♣ K W 3
nie nadaje si´ na rebid 2♦. Zdecydowanie,
ze wzgl´dów, o których mówiliÊmy powy-
˝ej, lepiej jest zg∏osiç 1BA.
Przypominam, ˝e z r´kà:
♠ A W 3 ♥ K 10 7 6 ♦ A W 7 6 2 ♣ 8
licytujemy rebid 2♠ (patrz artyku∏ Kompro-
mis – z∏oty Êrodek, ÂB 5 i 6/2004.)
ZaÊ z r´kà:
♠ A 3 ♥ K 10 7 6 ♦ A W 7 6 2 ♣ W 8
najbli˝szy prawdy jest rebid 1BA.
Prosz´ tak˝e zauwa˝yç, ˝e sekwencja:
1 ♦ 1 ♠1 BA
jest jedynà, w której rebid 1BA mo˝e byç
zg∏oszony z singletonem. Ju˝ po otwarciu
1♦ i odpowiedzi 1♥ takie k∏opoty nie majà
miejsca. Nie wyst´pujà one tak˝e po
otwarciach 1♣ i 1♥.
Pami´taj, ˝e singleton w kolorze od-
powiedzi i trójkolorówka 4441 obni˝ajà
bilans po∏àczonych ràk i powinieneÊ mieç
wyraênà nadwy˝k´, by zg∏osiç koƒców-
k´, np.:
♠ 5 ♠ K D 9 8 4♥ D 9 7 6 ♥ A 8♦ A K W 3 ♦ D 7 6♣ K W 8 6 ♣ 7 6 4
Mamy 25 PC, a koƒcówka 3BA jest
beznadziejna.
Trójkolorówka w kontekÊcie gry beza-
tutowej to najgorsza karta.
K∏opot drugiRównie du˝e trudnoÊci wyst´pujà w ta-
kiej sekwencji:
1 ♦ 1 ♠2 ♦ 2 ♥
Tu 2♥ (trzeci kolor) nie gwarantuje
czterech kierów, gdy˝ zmuszeni b´dziemy
tak zalicytowaç np. z takà r´kà:
♠ A D 7 6 5 ♥ A D 6 ♦ D 2 ♣ 8 5 2
A co ma licytowaç E z czterema kierami
w sile inwitu lub forsingu do koƒcówki, np.:
♠ A 10 9 6 4 ♥ A 10 9 7 ♦ 9 2 ♣ K 6
♠ A D 7 6 5 ♥ A K 7 6 ♦ 8 2 ♣ D 2
Nim odpowiemy sobie na to pytanie,
przeprowadêmy stosowne rozwa˝ania
teoretyczne.
Transferowy trzeci kolor1 ♦ 1 ♠2 ♦ ?
W powy˝szej sekwencji mamy do roz-
wiàzania nast´pujàcy zestaw problemów:
1. jak zainwitowaç koƒcówk´ z pi´cioma
pikami?
2. jak uzgodniç kiery z si∏à inwitujàcà koƒ-
cówk´?
3. jak uzgodniç kiery z si∏à zapewniajàcà
koƒcówk´?
4. jak uzgodniç forsujàco kara?
5. jak sprawdziç zatrzymania w kolorach
bocznych?
6. jak poprosiç partnera o przelicytowa-
nie karty w kontekÊcie wyboru koƒ-
cówki lub sprawdzenia mo˝liwoÊci
szlemikowych?
By to niezwykle trudne zadanie roz-
wiàzaç, skorzystamy z gad˝etu 2♥ –
transferowy trzeci kolor.
1 ♦ 1 ♠2 ♦ ?
2♥ (gad˝et) – otwierajàcy licytuje automa-
tycznie 2♠, a E:
– pasuje ze s∏abà r´kà z 6+ pikami;
– licytuje forsujàce 2BA (6.);– licytuje forsujàce 3♦ (4.);– licytuje forsujàce 3♥ (3.);– 3♣ – czwarty kolor, wyjaÊnia, ˝e 2♥
by∏o co najmniej seminaturalne (5.);2♠ – 5 pików w sile inwitu (1.);2BA – naturalne, inwitujàce;
3♦ – naturalne, inwitujàce;
3♣ – trzeci kolor, obawa o kiery (5.);3♥ – 5–5, forsing do koƒcówki.
Z powy˝szego wynika, ˝e transferowy
trzeci kolor rozwiàza∏ nam sygnalizowane
problemy: 1., 3., 4., 5., 6., pozostawia-
jàc nierozwiàzany problem 2. Przyzna-
cie, ˝e z tego wyniku mo˝emy byç bar-
dzo zadowoleni. Jednak chcàc byç
perfekcyjni do koƒca, powinniÊmy roz-
wiàzaç tak˝e problem 2. – inwitu do
koƒcówki z uk∏adem 5 pików i 4 kiery.
Na Zachodzie niektóre pary zrezygno-
wa∏y z forsujàcego zniesienia, przeznacza-
jàc sekwencj´:
1 ♦ 2 ♥
w∏aÊnie na wskazanie uk∏adu 5 pików i 4
kiery w sile inwitu do koƒcówki. Ale czy
przeznaczenie na ten statystycznie rzadki
przypadek sekwencji 1♦–2♥ to nie jest
zbyt du˝a cena? Prosz´ zauwa˝yç, ˝e
uwzgl´dniajàc poczynione wczeÊniej usta-
lenia (1♦–1♠–1BA…), nieszcz´Êcie mo˝e
nas spotkaç dopiero, gdy w omawianej se-
kwencji:
1 ♦ 1 ♠2 ♦ ?
1) otwierajàcy b´dzie mia∏ uk∏ad 6 kar i 4
kiery;
NW E
S
NW E
S
W∏adys∏aw Izdebski
K∏opoty otwarcia 1♦ (1)
43
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Technika
Mike Lawrence
Âpiesz si´ powoli!Gramy w turnieju par, w którym jak
dotychczas wiedzie nam si´ nieêle. Tym
razem, w za∏o˝eniach obie po, osiàgamy
3BA.
W N E S— 1 ♦ pas 1 ♥pas 3 ♦ pas 3 BApas…
♠ A♥ K 9 3♦ D W 9 7 6 4♣ A K 6
♠ K 8 7♥ W 7 5 2♦ A 3 2♣ W 7 5
By∏a to jedna z tych sekwencji Standard
American, po której ka˝demu z partnerów
pozostaje niedosyt. N jest zbyt silny na re-
bid 2♦, a jednoczeÊnie ma troch´ za s∏aby
kolor na 3♦. Kusi te˝ uzgodnienie kierów
z ♥K 9 3, ale nie da si´ zrobiç wszystkiego
naraz. Ostatecznie N zdecydowa∏ si´ na
3♦ – odzywk´, którà da∏aby pewnie wi´k-
szoÊç graczy na jego miejscu.
Z figurà karowà i przyzwoitymi warto-
Êciami S dokona∏ doÊç oczywistego wybo-
ru. Nie móg∏ mieç absolutnej pewnoÊci co
do powodzenia koƒcówki bezatutowej,
ale mia∏ prawo oprzeç si´ na rozsàdnych
nadziejach co do r´ki partnera.
Wist ♠D okazuje si´ – po wy∏o˝eniu
dziadka – zupe∏nie niegroêny. 3BA wydaje
si´ byç z góry, jeÊli nie liczyç najokrutniej-
szego z mo˝liwych rozk∏adu kart u obroƒ-
ców. Rozgrywajàcy powinien si´ raczej
zastanowiç, na ile lew zagraç. W wariancie
optymistycznym – acz nie kompletnie uto-
pijnym – bierzemy szeÊç kar, trzy trefle,
dwa piki i kiera.
W drugiej lewie S otwiera kara, grajàc
dam´ na impas. Obaj obroƒcy dok∏adajà
blotki. Oznacza to, ˝e nie zachodzi najgor-
szy z mo˝liwych podzia∏ów. Rozgrywajàcy
odpr´˝a si´ – 3BA ma ju˝ w garÊci. W ko-
lejnej lewie kontynuuje kara blotkà, bijàc
dziesiàtk´ E asem. W nie dodaje.
I nagle S g∏´boko si´ zaduma∏. Jak sà-
dzicie, nad czym?
Wreszcie do niego dotar∏o, ˝e jego kon-
trakt nie jest ju˝ bynajmniej tak bezpieczny.
Dalszy przebieg wypadków potwierdzi∏ te
obawy. Rozgrywajàcy, widzàc, ˝e zgranie
♠K wyrobi∏oby obroƒcom mas´ lew, odda∏
karo prawemu obroƒcy i jà∏ modliç si´
w duchu o odwrót pikowy. Ale E okaza∏ si´
nieczu∏y na te nieme wo∏ania i, po dojrza∏ym
namyÊle, odszed∏ ♣10. Wszystkie wysi∏ki
rozgrywajàcego okaza∏y si´ od tego mo-
mentu bezowocne – po d∏u˝szej szamota-
ninie poleg∏ bez jednej. Oto pe∏ny rozk∏ad:
♠ A♥ K 9 3♦ D W 9 7 6 4♣ A K 6
♠ D W 10 5 3 ♠ 9 6 4 2♥ 10 8 4 ♥ A D 6♦ 5 ♦ K 10 8♣ D 8 3 2 ♣ 10 9 4
♠ K 8 7♥ W 7 5 2♦ A 3 2♣ W 7 5
Patrzàc na cztery r´ce, mo˝na dostrzec
drog´ wiodàcà do wygranej nawet po opi-
sanym poczàtku. Ale nie jest to w∏aÊciwy
sposób oceny post´powania gracza, który
podejmuje decyzje w warunkach niepe∏-
nej informacji. Innymi s∏owy, jak powinien
rozgrywaç S, widzàc jedynie karty swoje
i dziadka?
Odpowiedê jest zaskakujàco prosta. Wy-
konanie impasu karo by∏o s∏uszne, ale dalsza
cz´Êç rozgrywki przepe∏niona jest pazerno-
Êcià. W trzeciej lewie rozgrywajàcy powinien
by∏ zagraç ze sto∏u blotk´ karo i do∏o˝onà
przez E dziesiàtk´ przepuÊciç! Pozwoli∏oby
mu to póêniej dojÊç do r´ki na ♦A, odegraç
♠K i odebraç reszt´ swych wygrywajàcych.
Z uwagi na czekajàce u obroƒców forty pi-
kowe musia∏by graç z góry i, jako ˝e nie wy-
darzy∏oby si´ nic nieoczekiwanego, dosta∏by
tylko swoje dziewi´ç lew. Wynik skromny,
lecz o ile˝ lepszy od tego, który S osiàgnà∏
przy stole!
Na marginesie: Gdyby w drugiej lewie
E pod∏o˝y∏ króla na zagranà ze sto∏u ♦D, roz-
grywajàcy musia∏by od razu przepuÊciç. ♦
NW E
S
NW E
S
2) odpowiadajàcy b´dzie mia∏ uk∏ad 5+pi-
ków i 4 kiery w sile inwitu (z mniejszà
si∏à i takim uk∏adem nie podjà∏by ryzyka
dalszej licytacji niezale˝nie od stosowa-
nych ustaleƒ – spasowa∏by na 2♦);
3) zaÊ koƒcówk´ kierowà uda si´ wygraç.
Pozostawmy wi´c problem 2. jako sta-
tystycznie nieobecny, a sekwencj´ 1♦–2♥
zachowajmy dla ràk o znacznie wi´kszej fre-
kwencji. (cdn.)
R´ce E
R´ce W – str. 19, omówienie oraz
tabela wyników – str. 29
Wszystkie rozdania grane sà w tur-
nieju na maksy.
1. Obie przed partià, rozdawa∏ N.
♠ — ♥ K D 4 ♦ K D W 7 ♣ K D W 6 5 2
2. Strona NS po partii, rozdawa∏ E.
♠ A W 10 8 5 2 ♥ A 6 3 ♦ A 7 4 ♣ W
3. Strona WE po partii, rozdawa∏ S.
♠ — ♥ D W 10 8 7 2 ♦ 7 6 5 ♣ K 6 4 3
4. Obie strony po partii, rozdawa∏ W.
♠ W 7 6 5 4 2 ♥ W 7 3 ♦ 8 ♣ D 6 5
5. Strona NS po partii, rozdawa∏ N.
♠ K W 6 ♥ A D W 9 6 2 ♦ A K 7 3 ♣ –
6. Strona WE po partii, rozdawa∏ E;
S wchodzi pikami, a N podnosi piki bez
przeskoku.
♠ A D 10 6 ♥ A ♦ A D 7 4 2 ♣ A 5 3
7. Obie strony po partii, rozdawa∏ S.
♠ K W 9 6 5 ♥ 9 ♦ D 2 ♣ 8 6 4 3 2
8. Obie przed partià, rozdawa∏ W.
♠ 10 9 6 4 ♥ A D W 5 ♦ D 8 ♣ D 4 3
9. Strona WE po partii, rozdawa∏ N.
♠ 8 ♥ A 9 8 6 2 ♦ K 3 ♣ K 9 5 4 3
10. Obie strony po partii, rozdawa∏ E.
♠ K D 6 ♥ A K 10 7 5 ♦ D W 7 6 ♣ K
Pojedynek licytacyjny
SZKO¸A
Internetowa Szko∏a Bryd˝a
44
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Technika
Bohaterkà poni˝szego rozdania, po-
chodzàcego z mistrzostw Europy w roku
2002, by∏a reprezentantka Anglii Nicola
Smith. Zobaczcie, czy potraficie jej do-
równaç. W za∏o˝eniach obie przed, na im-
py, dostajecie:
♠ D W 7 6♥ A K 4♦ D 7 2♣ 10 9 3
Prawy przeciwnik pasuje. Zwolennicy
szko∏y solidnego otwierania z pewnoÊcià
spasowaliby z tà kartà. Wspó∏czesne tren-
dy nakazujà jednak otwieranie z ka˝dà
podlimitowà r´kà uk∏adowà oraz z r´kà
zrównowa˝onà w sile niez∏ych 12 PC (jak
w tym wypadku). Praktycznie wszyscy gra-
cze ze Êwiatowej czo∏ówki otwierajà dziÊ
agresywnie i nie widz´ powodu, by nie iÊç
w ich Êlady.
PrzypuÊçmy wi´c, ˝e otwieramy 1♣,
a lewy przeciwnik skacze zaporowo na
2♠. Partner daje kontr´ negatywnà i licyta-
cja wraca do nas.
Byç mo˝e pas przyniós∏by sukces,
ale by∏by zarazem przejawem braku
dyscypliny licytacyjnej. Prawid∏owà od-
zywkà jest 2BA, wskazujàce zatrzyma-
nie pik i dó∏ w uk∏adzie zrównowa˝o-
nym. Nasza r´ka pasuje do tego opisu
jak ula∏. Partner podnosi do 3BA, a le-
wy obroƒca wistuje w piki czwartà naj-
lepszà:
♠ 4 3♥ W 8 6 2♦ A 10 5 3♣ A K 6
♠ D W 7 6♥ A K 4♦ D 7 2♣ 10 9 3
Trudno winiç partnera za to, ˝e znaleê-
liÊmy si´, jak si´ wydaje, za wysoko. A jed-
nak te naciàgane 3BA cz´sto jakimÊ cudem
wychodzà (spytajcie Meckwella), co uza-
sadnia po cz´Êci agresywnà licytacj´,
zw∏aszcza na impy. W ka˝dym razie
E podk∏ada ♠10 (zapewne singlowà) i mu-
simy przystàpiç do rozgrywki.
Przepuszczenie nie ma sensu, pozo-
staje tylko pytanie, którà figurà pobiç.
Odpowiedê brzmi – damà. Dzi´ki temu
lokalizacja waleta pozostaje dla W zagad-
kà, jego partner z ♠W 10 pod∏o˝y∏by bo-
wiem tak˝e dziesiàtk´. Pobicie waletem
zdradzi∏oby natomiast posiadanie damy.
Co dalej?
Mamy trzy lewy w kolorach czarnych,
potrzebujemy wi´c a˝ szeÊciu w czerwo-
nych. Z kar nie da si´ wycisnàç wi´cej ni˝
trzech wziàtek, musimy zatem liczyç na
trzecià lew´ kierowà. Od którego z tych
dwóch kolorów nale˝y zaczàç?
Najch´tniej zagralibyÊmy w karo ze
sto∏u, ale bez przedwczesnego otwierania
trefli, bo po dojÊciu na ♦K obroƒcy mogli-
by wyrobiç sobie lewy treflowe. Zacznij-
my wobec tego od kierów, bez naruszania
zatrzymaƒ treflowych. Do dwóch topów
kierowych W wspania∏omyÊlnie dok∏ada
♥10 i ♥D, dzi´ki czemu trzecià lew´ kie-
rowà zagwarantowaliÊmy sobie bez utraty
wistu. Co teraz?
Czas na kara. Króla karo spodziewamy
si´ u E (przy ♠A K i ♥D lewemu obroƒcy
figura ta raczej si´ ju˝ nie mieÊci), musimy
si´ wi´c dostaç do sto∏u, by zagraç stam-
tàd do damy. W tym momencie staç nas
ju˝ na wykorzystanie stopera treflowego
(♥W 8 lepiej zachowaç do potencjalnej
wpustki). Przechodzimy wi´c za pomocà
♣A i gramy blotk´ karo. E z oboj´tnà mi-
nà dok∏ada ♦8. Co robimy?
Niezra˝eni trzymamy si´ pierwotnej
koncepcji. I rzeczywiÊcie, dama bierze lew´.
DoprowadziliÊmy do nast´pujàcej pozycji:
♠ 4♥ W 8♦ A 10 5♣ K 6
♠ W 7 6♥ 4♦ 7 2♣ 10 9
Wzi´liÊmy pierwszych pi´ç lew i po-
trzebujemy jeszcze czterech. Niestety,
mamy tylko trzy pewne wziàtki (♥W,
♦A i ♣K). Liczàc przede wszystkim na po-
dzia∏ kar 3–3, kontynuujemy ten kolor
z r´ki. W dodaje ma∏à blotk´. Czy nale˝y
k∏aÊç asa?
Nie, lepiej do∏o˝yç blotk´. JeÊli kolor
istotnie dzieli si´ równo, nie ma to wi´k-
szego znaczenia, przepuszczajàc zacho-
wujemy za to wi´kszà elastycznoÊç i kon-
trol´ w przypadku podzia∏u 4–2. Prawy
obroƒca bije ♦9 i powtarza kara waletem
(W zrzuca pika). Wiedzàc, ˝e E mia∏
♦K W 9 8 i ♥9 7 5 3, jak zamierzamy
zdobyç dziewiàtà lew´?
Dysponujemy w tym momencie linià
rozgrywki gwarantujàcà w 100% reali-
zacj´ kontraktu (zak∏adajàc, ˝e piki istot-
nie dzielà si´ 6–1). Jako ˝e uk∏ad E ma-
my ju˝ jak na d∏oni – 4–4–4–1 –
mo˝emy wpuÊciç obroƒców treflami.
W tym celu bijemy asem karo i zagry-
wamy króla i blotk´ trefl. Je˝eli lew´ t´
weêmie E, to Êciàgnie jeszcze jednego
trefla i dobre karo, ale w dwukartowej
koƒcówce b´dzie musia∏ wyjÊç spod
♥9 7 do wide∏ na stole. JeÊli zaÊ, jak
w rzeczywistym rozk∏adzie, trzeci trefl
padnie ∏upem W, dostanie on jeszcze
tylko ♠A i ♠K, a ♠W stanie si´ naszà
dziewiàtà lewà.
♠ 4 3♥ W 8 6 2♦ A 10 5 3♣ A K 6
♠ A K 9 8 5 2 ♠ 10♥ D 10 ♥ 9 7 5 3♦ 6 4 ♦ K W 9 8♣ D 4 2 ♣ W 8 7 5
♠ D W 7 6♥ A K 4♦ D 7 2♣ 10 9 3
Nicola Smith poprowadzi∏a rozgrywk´
dok∏adnie w ten sposób. Zarobi∏a na tym
10 impów, bo na drugim stole rozgrywajà-
ca wybra∏a mniej skutecznà lini´ rozgryw-
ki. JeÊli na wszystkie pytania odpowiedzie-
liÊcie poprawnie, mo˝ecie sobie przyznaç
10 impów. ♦
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Larry Cohen
Autentyczne rozdanie
45
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Problemy licytacji dwustronnej
Grajàc przeciwko solidnym przeciwni-
kom, nie b´dziemy mieli zbyt wielu okazji
do kontrowania dobrowolnie zg∏oszonych
koƒcówek. Oto dwie sytuacje, w których
nale˝y to rozwa˝yç:
1. Wiemy o czymÊ, o czym nie wie
rozgrywajàcy. Zwykle dotyczy to lew
atutowych, których utraty przeciwnicy
si´ nie spodziewajà. W 10 9 7 3 w kolo-
rze atutowym oznacza posiadanie
dwóch lew, których oddania, z punktu
widzenia przeciwników, nie sposób by∏o
przewidzieç. Je˝eli dla odmiany mamy
w atutach A K 8, przeciwnicy sà tego
Êwiadomi i dysponujà jakàÊ rekompen-
satà.
2. JeÊli na wiÊcie znajduje si´ partner,
kontra wzywa z regu∏y do wyjÊcia w jakiÊ
konkretny kolor. Zazwyczaj chodzi o re-
nons, o którym partner nie mia∏by poj´cia,
gdyby nie pad∏a kontra.
Bezwzgl´dnie nie nale˝y natomiast
kontrowaç w razie posiadania sporej si∏y
w postaci przypadkowego zestawu figur.
Skoro przeciwnicy licytujà dogranà bez
nich, muszà rozporzàdzaç jakimÊ substytu-
tem uk∏adowym.
Obie przed partià
W N E S— — 1 ♥ pas2 ♥ pas 3 ♥ pas4 ♥ pas pas ?
♠ K D♥ D W 9 6♦ A 10 8 7 4♣ 8 2
Wymierzajàc kontr´ na koƒcówk´
osiàgni´tà w ataku, powinniÊmy mieç
nieoczekiwane lewy atutowe. Nie
wystarczy du˝o punktów. Fakt, ˝e prze-
ciwnicy dowlekli si´ do dogranej bez
specjalnego przekonania, stanowi dobrà
wró˝b´ – nie nale˝y spodziewaç si´
u nich nadwy˝ek. W tym wypadku ma-
my dwie lewy kierowe, asa i prawdopo-
dobnà wziàtk´ pikowà. Niewykluczone
nawet, ˝e skoro przeciwnicy majà na
oko 23–24 PC, jakàÊ figur´ do∏o˝y te˝
partner.
♠ D W 6♥ A D 7♦ A 8 6 4♣ D 8 4
Pas. O ile przeciwnicy nie sà komplet-
nie niefrasobliwi, niedobory si∏owe nadra-
biajà uk∏adem. R´ka ta nie kryje ˝adnych
niespodzianek dla rozgrywajàcego.
Obie przed partià
W N E S— — 1 ♥ pas1 ♠ pas 2 ♠ pas4 ♠ pas pas ?
♠ A D 10 9♥ 6 5♦ 10 8 7 5 3♣ A 2
Sk∏aniam si´ ku kontrze. Przypuszczalnie
mamy trzy lewy pikowe i asa. Powstrzyma-
nie si´ od kontry uzna∏bym za przejaw pesy-
mizmu. Pami´tajmy: aby skontrowaç dobro-
wolnie zapowiedzianà koƒcówk´, zw∏aszcza
po tak pewnie brzmiàcej licytacji, potrzebne
sà niespodziewane lewy atutowe.
♠ A 7 3♥ —♦ 9 7 6 4 2♣ W 10 7 6 4
Wolno skontrowaç, o ile mo˝emy li-
czyç na wykonanie przez partnera sto-
sownej pracy umys∏owej. Z faktu posiada-
nia przez siebie pewnych wartoÊci
honorowych powinien on wywniosko-
waç, ˝e nie kontrujemy na podstawie si∏y
ani opozycji atutowej. Jedynym sensow-
nym wyt∏umaczeniem kontry jest zatem
mo˝liwoÊç dokonania przebitki.
WE po partii
W N E S1 ♣ pas 1 ♥ pas1 BA pas 2 BA pas3 BA pas pas ?
♠ K D 10 4♥ D 8 3 2♦ A K D♣ 8 3
Pasujemy, zw∏aszcza ˝e kontra ˝à-
da∏aby wistu kierowego, a ten móg∏by
si´ okazaç fatalny w skutkach. Lepiej
spasowaç i liczyç, ˝e intuicja wistowa
partnera pozwoli na po∏o˝enie tego
kontraktu. JeÊli dopisze nam szcz´Êcie,
partner znajdzie atak pikowy, a mo˝e
nawet – popuÊçmy wodze fantazji –
w dziadku uka˝e si´ ♠W. Nale˝y si´ jed-
nak liczyç i z tym, ˝e ze wzgl´du na
skrajnà s∏aboÊç r´ki partnera nawet wist
pikowy nie wystarczy do obalenia koƒ-
cówki przeciwników.
♠ 7 6 3♥ D 10 9 8 6♦ A K 3♣ 8 7
Kontrujcie, jeÊli macie dusz´ ha-zardzisty. Zwa˝ywszy, ˝e przeciwnicy
docz∏apali si´ do 3BA, partner powinien
mieç 6–7 PC. O ile dysponuje zacinkà tre-
flowà, rozgrywajàcy zostanie pozbawiony
êród∏a lew. Partner ma oczywiÊcie obo-
wiàzek wyjÊcia w kiery. Szacuj´, ˝e wist
ten oka˝e si´ skuteczny w oko∏o 60%
przypadków, co sytuuje kontr´ powy˝ej
granicy op∏acalnoÊci. Je˝eli partner rozpo-
rzàdza figurà kier, niewykluczony jest na-
wet obk∏ad bez trzech. ♦
Fair playGrand Prix Warszawy, turniej po˝egnal-
ny. Gramy w Êrodku stawki, przeciwni-
kiem jest para nr 17, Krzysztof Najda – Jan
Zielski. Partner rozgrywa∏ koƒcówk´, za-
pisa∏ dla nas 10 lew i zaniós∏ protokó∏ do
s´dziego. Po chwili przybiega jeden
z przeciwników, informujàc mnie, ˝e
wzi´liÊmy lew… jedenaÊcie! Po powrocie
partnera skonfrontowaliÊmy t´ informacj´
z przebiegiem rozgrywki i okaza∏o si´, ˝e
rzeczywiÊcie RGR wzià∏ 11 lew.
Pisz´ to wszystko tym bardziej ch´tnie,
˝e moja interwencja u organizatorów o bo-
daj jakàÊ krótkà wzmiank´ o tym zdarzeniu
nie przynios∏a efektu. A przecie˝ tak rzadko
dzisiaj spotyka si´ takie zachowanie. Brawa
dla pary Krzysztof Najda – Jan Zielski!Waldemar Kostrzewa
Mike Lawrence
Kontra karna (5)Kontrowanie koƒcówki osiàgni´tej po licytacji jednostronnej
Pokój otwarty
46
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Varia
1. Mecz; NS po partii, rozdawa∏ E.
Przebieg licytacji:
Ty N E S— — 1 ♣ 1 ♥2 ♦1 3 ♥2 3 BA pas4 ♦3 pas 4 ♥4 pas4 ♠5 pas 4 BA6 pas5 ♠7 pas 6 ♦ pas…
1 naturalne, 5+♦, wykluczajà czwórk´ pikowà,
forsing na jedno okrà˝enie; 2 blokujàce; 3 d∏ugie kara,
zaproszenie do szlemika; 4 cue-bid na karach; 5 cue-
-bid; 6 Blackwood; 7 dwie wartoÊci plus dama atu
Rozgrywasz (W) szlemika karowego
z nast´pujàcà parà ràk:
Ty dziadek♠ A ♠ D 9 6 3♥ 8 4 ♥ A 6♦ A D W 10 9 8 7 4 ♦ K 5♣ 10 5 ♣ A D W 7 3
Pierwszy wist (odmienny): ♥W. U∏ó˝dok∏adny plan swojego post´powania.
Zanim postawisz na swojà podstawo-
wà szans´ – impas ♣K, powinieneÊ zrobiç
wszystko, co w Twojej mocy, aby impasu
tego uniknàç. Atrakcyjnà szans´ dodatko-
wà oferuje Ci kolor pikowy i jà w∏aÊnie po-
winieneÊ w pierwszej kolejnoÊci wykorzy-
staç. Je˝eli bowiem w pikach spadnie
„krótki” (singlowy, drugi bàdê trzeci) król,
to na wyrobionà ♠D pozb´dziesz si´ z r´-
ki przegrywajàcego kiera. W drugiej le-wie (po zabiciu ♥W asem) powinieneÊwi´c zgraç ♠A, a nast´pnie – prze-jàç Êrednie karo królem w dziadku(aby wykorzystaç szans´ singlowej ♦6, po-
zwalajàcà Ci na dwukrotne dostanie si´
atutami do sto∏u; uk∏ad alternatywny,
o równej z powy˝szà szansie wystàpienia,
jakim jest ♦6 x u N, a który móg∏byÊ pró-
bowaç wykorzystaç, zagrywajàc w pierw-
szej rundzie atutów czwórk´ z r´ki do
piàtki na stole – na impas szóstki!, nie po-
zwoli Ci osiàgnàç celu, jeÊli obroƒca
N przejrzy Twoje zamiary i na zagranà
przez Ciebie z r´ki ♦4 wskoczy – z konfi-
guracji ♦6 2 lub ♦6 3 – szóstkà!), przebiçw r´ce blotk´ pikowà, wróciç dodziadka, przejmujàc ♦4 piàtkà,i przebiç w r´ce jeszcze jednego pi-ka. Je˝eli ♠D wyrobi si´, dostaƒ si´ na-
st´pnie do sto∏u ♣A i pozbàdê si´ nanià z r´ki kiera bàdê trefla. Ca∏e roz-
danie wyglàda jednak˝e nast´pujàco:
Mecz; strona NS po partii, rozdawa∏ E.♠ K 8 7 5 4 2♥ W 10 9 2♦ 6♣ 9 2
♠ A ♠ D 9 6 3♥ 8 4 ♥ A 6♦ A D W 10 9 8 7 4 ♦ K 5♣ 10 5 ♣ A D W 7 3
♠ W 10♥ K D 7 5 3♦ 3 2♣ K 8 6 4
W rzeczywistoÊci w pierwszych dwóch
rundach pików spadnà wi´c dziesiàtka i wa-
let. Plan rozgrywki nale˝y wówczas zmody-
fikowaç, tzn. po dostaniu si´ na stó∏ po-
przez przej´cie ♦4 piàtkà – kontynuowaçstamtàd ♠D (albo ♠9) i wyrzuciç nanià z r´ki kiera (!). Obroƒca N weêmie
t´ lew´ ♠K i wyjdzie w trefla, ale wówczas
Ty zabijesz ♣A w dziadku i na dobre-go pika wyrzucisz z r´ki blotk´ tre-flowà. Dopiero gdy pika w ˝aden sposób
nie uda si´ wyrobiç, zagrasz na impaskróla treflowego.
2. Mecz; obie po partii, rozdawa∏ E.
Po optymistycznej licytacji:
Ty N E S— — 1 ♠ pas2 ♣ 2 ♥ 3 ♣ pas3 ♥1 pas 4 ♦2 pas4 ♥3 pas 4 ♠4 pas4 BA5 pas 5 ♥6 pas6 ♣ pas…
1 kolor przeciwnika, w pierwszym czytaniu wy-
wiad bezatutowy; 2 cue-bid, brak stopera kierowe-
go; 3, 4 cue-bidy; 5 Blackwood na treflach; 6 dwie
wartoÊci bez damy atu
rozgrywasz (W) szlemika treflowego, ma-
jàc do swojej dyspozycji nast´pujàce karty:
Ty dziadek♠ 5 ♠ A D 9 6 2♥ A 10 6 3 ♥ 7 4♦ D 8 ♦ K 9♣ A D W 9 6 4 ♣ K 10 9 2
Gracz N zaatakowa∏ ♥K (odmiennie,
zrzutki odwrotne), S doda∏ ♥5. Zaplanujrozgrywk´, gdy: a. w pierwszej le-
wie atutowej obaj przeciwnicy do∏o-˝à do koloru; b. w pierwszej lewieatutowej obroƒca N zrzuci ♥2.
Nawet przy podziale atutów 2–1 potrze-
bujesz dwóch dodatkowych lew pikowych,
aby pozbyç si´ na nie z r´ki dwóch kar
(i przebiç na stole dwa kiery). Ponadto ze
wzgl´du na problemy komunikacyjne powi-
nieneÊ od razu po zabiciu pierwszej lewy
♥A, nie Êciàgajàc ani razu atu, wyjÊçz r´ki w pika, wykonaç impas damà(szansa na to, ˝e ♠K znajduje si´ u N – trze-
ci bàdê czwarty, jest wi´ksza ani˝eli prawdo-
podobieƒstwo zastania trzeciego ♠K w r´ce
dowolnego z obroƒców), zgraç ♠A i po-zbyç si´ z r´ki kara (niekoniecznie ju˝
w tej chwili, zagranie to jest jednak wskaza-
ne dla jasnoÊci sytuacji), przebiç w r´cepika wysokim atutem i wróciç na stó∏treflem. Je˝eli oka˝e si´, i˝ kolor atutowy
dzieli si´ 2–1, wystarczy przebiç w r´cejeszcze jednego pika, dostaç si´ nastó∏ treflem, na fort´ pikowà pozbyçsi´ z r´ki ostatniego kara, oddaçprzeciwnikom kiera i w toku dalszejgry dokonaç w dziadku dwóch prze-bitek kierowych (osiem lew atutowych,
kier oraz trzy piki). JeÊli natomiast obroƒca
N nie dop∏aci w pierwszej rundzie atutów
do koloru, tzn. obraz rozdania b´dzie taki,
jak nast´puje:
Mecz; obie strony po partii, rozdawa∏ E.♠ K W 4♥ K D W 9 8 2♦ A 10 6 3♣ —
♠ 5 ♠ A D 9 6 2♥ A 10 6 3 ♥ 7 4♦ D 8 ♦ K 9♣ A D W 9 6 4 ♣ K 10 8 2
♠ 10 8 7 3♥ 5♦ W 7 5 4 2♣ 7 5 3
i w tym wypadku po dostaniu si´ na stó∏ tre-
flem trzeba b´dzie przebiç w r´ce ko-lejnego pika, a nast´pnie Êciàgnàçjeszcze dwa razy atuty, koƒczàcw dziadku, i odegraç fort´ pikowà,zrzucajàc z r´ki jej ostatnie karo. Doj-
dzie wówczas do nast´pujàcej koƒcówki:
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Wojciech Siwiec
Konkurs Âwiata Bryd˝a nr 7,8/2005 Rozwiàzania problemów
47
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Varia
♠ —♥ D W♦ A 10♣ —
♠ — ♠ —♥ 10 6 3 ♥ 7♦ — ♦ K 9♣ D ♣ 8
♠ —♥ —♦ W 7 5 4♣ —
Zwróç uwag´ na fakt, i˝ N nie móg∏ wysin-
glowaç ♦A (gdy˝ przebi∏byÊ wtedy w r´ce blot-
k´ tego koloru, wyrabiajàc sobie ♦K w dziad-
ku), musia∏ wi´c ograniczyç si´ do zatrzymania
tylko dwóch kierów. Zagraj teraz w kiera –
N weêmie nale˝nà mu lew´ w tym kolorze,
po czym b´dzie musia∏ wyjÊç w kiera lub w ka-
ro – w obu wypadkach wyrabiajàc Ci dodatko-
wà wziàtk´ w zagranym kolorze.
Szlemika, i to niezale˝nie od rozk∏adu
atutów, bezwzgl´dnie po∏o˝y∏by pierwszy
wist w ♦A.
3. Mecz; NS po partii, rozdawa∏ S.
Po licytacji:
Ty N E S— — — 1 ♣1
1 ♦2 1 BA3 ktr. pas3 ♦4 pas 5 ♦ pas…
1 system Lepszy M∏odszy, co najmniej trzy trefle;2 naturalne, 5+♦; 3 7–10 PC z zatrzymaniem karo-wym, brak starszych czwórek; 4 niezbyt silna hono-rowo, ale mocno uk∏adowa r´ka na d∏ugich karach
rozgrywasz (W) koƒcówk´ karowà z taki-
mi oto kartami:
Ty dziadek♠ W 8 4 ♠ A K D♥ A K 4 ♥ 9 7 6 2♦ W 10 8 6 5 3 2 ♦ K 4♣ — ♣ 8 7 5 3
Pierwszy wist (odmienny): ♣K. Jak po-prowadzisz rozgrywk´?
Je˝eli licytacja przeciwników jest wiary-
godna, to ca∏e rozdanie powinno si´ pre-
zentowaç mniej wi´cej tak:
Mecz; strona NS po partii, rozdawa∏ S.♠ 10 6 2♥ W 10 5♦ D 9 7♣ K D 6 2
♠ W 8 4 ♠ A K D♥ A K 4 ♥ 9 7 6 2♦ W 10 8 6 5 3 2 ♦ K 4♣ — ♣ 8 7 5 3
♠ 9 7 5 3♥ D 8 3♦ A♣ A W 10 9 4
Nie da si´ uniknàç oddania lewy kierowej,
nie mo˝esz sobie zatem pozwoliç na oddanie
dwóch kar. Przy aktualnym rozk∏adzie kart jest
to mo˝liwe jedynie poprzez czterokrotne
skrócenie si´ w r´ce treflami, Êciàgniecie ho-
norów pikowych oraz kierowych i odejÊcie
kierem. Przebij wi´c pierwszà lew´w r´ce, po czym trzykrotnie dostaƒ si´na stó∏ pikami, by przebiç jeszcze trzytrefle, a nast´pnie zgraj ♥A K i odejdêkierem. Powiedzmy, e S odblokuje si´ ♥D,
dojdzie wówczas do nast´pujàcej koƒcówki:
♠ —♥ —♦ D 9 7♣ —
♠ — ♠ —♥ — ♥ 9♦ W 10 8 ♦ K 4♣ — ♣ —
♠ 9♥ —♦ A♣ A
N wyjdzie ♦7 do ♦A w r´ce swojego
partnera, a ten b´dzie musia∏ nast´pnie za-
graç w pika bàdê trefla. Dokonasz wów-czas przebitki ♦W (♦10) i N – niezale˝nie
od tego, czy nadbije ♦D, czy „zrzuci” ♦9 – le-
wy atutowej nie dostanie. Dojdzie po prostu
do chyba najbardziej spektakularnej wersji
manewru diabelskiego i „pewna” lewa atutowa
obroƒców zostanie unicestwiona.
Prosz´ zwróciç uwag´ na fakt, i˝ pierw-
szy wist treflowy sta∏ si´ ekwiwalentem do-
datkowego dojÊcia rozgrywajàcego do sto∏u
(aby przebiç w r´ce trefla) i tylko po nim
kontrakt 5♦ móg∏ zostaç zrealizowany.
4. Mecz; obie po partii, rozdawa∏ S.
Przebieg licytacji:
Ty N E S— — — 2 ♣1
pas 2 ♦2 3 ♠3 4 ♣4 ♠ 5 ♣ 5 ♠ 6 ♣ktr. pas…
1 acol, bezwzgl´dny forsing do dogranej; 2 ne-gat, brak trzech kontroli oraz wartoÊci honorowychje rekompensujàcych; 3 blokujàce
Przeciwko szlemikowi treflowemu
z kontrà zaatakowa∏eÊ (W) ♠A (wist natu-
ralny, takie˝ zrzutki) i wy∏o˝ony zosta∏ na-
st´pujàcy dziadek:
dziadek♠ 8 3♥ 8 4♦ W 10 8 6 4 2♣ 10 9 8
Ty♠ A 6♥ K D 6 3 2♦ K D 7♣ 7 6 3
Do ♠A Twój partner doda∏ ♠D, a z r´-
ki rozgrywajàcego spad∏ ♠K. W co wyj-dziesz w drugiej lewie? Jak b´dziebroni∏ si´ dalej?
PowinieneÊ bez trudu dostrzec, ˝e je-
dyna szansa na zrealizowanie przez roz-
grywajàcego szlemika to wyrobienie prze-
zeƒ kar, bez oddania obroƒcom lewy
w tym kolorze. A to jest mo˝liwe jedynie
przy singlowym ♦A w r´ce S. Oto new-
ralgiczny rozk∏ad:
Mecz; obie strony po partii, rozdawa∏ S.♠ 8 3♥ 8 4♦ W 10 8 6 4 2♣ 10 9 8
♠ A 6 ♠ D W 10 9 7 5 4 2♥ K D 6 3 2 ♥ 7 5♦ K D 7 ♦ 9 5 3♣ 7 6 3 ♣ —
♠ K♥ A W 10 9♦ A♣ A K D W 5 4 2
W drugiej lewie musisz wi´cwyjÊç w trefla! aby przedwczeÊnie wy-
tràciç przeciwnikowi jedno z kluczowych
dojÊç do sto∏u – w momencie, gdy jego
kara sà jeszcze zablokowane singlowym
asem w r´ce. Po ka˝dej innej kontynuacji
rozgrywajàcy zgra∏by ♦A, a potem trzy-
krotnie dosta∏ si´ do dziadka atutami: dwa
razy – aby przebiç w r´ce kara, a trzeci raz
– by odegraç wyrobione forty.
5. Mecz; strona WE po partii, rozda-
wa∏ S.
Po licytacji:
Ty N E S— — — 1 BA1
pas 2 ♣2 pas 2 ♦3
pas 3 ♥4 pas 3 BApas…
1 16–18 PC (tak si´ kiedyÊ gra∏o!); 2 Stayman;3 brak starszych czwórek; 4 krótkoÊç kierowa,a przy tym cztery piki oraz longer w kolorze m∏od-szym (wyjàtkowo uk∏ad 4–1–4–4)
przeciwko koƒcówce bezatutowej zaata-
kowa∏eÊ (W) ♥5 (odmiennie, zrzutki od-
wrotne) i wy∏o˝ono takiego oto dziadka:
dziadek♠ 9 6 5 4♥ 3♦ K D W 10 9 8♣ A 9
Ty♠ A 8 3♥ D 9 6 5 4♦ A♣ W 10 8 6
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
48
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Varia
1. Mecz; obie po partii, rozdawa∏ S.
Po licytacji:
Ty N E S— — — pas1 ♦ pas 1 ♥ pas2 BA pas 3 BA pas…
rozgrywasz (W) koƒcówk´ bezatutowà
z nast´pujàcymi kartami:
Ty dziadek♠ K 5 ♠ D 7 4 3♥ A D 4 ♥ W 8 6 2♦ K D 9 8 3 ♦ A 5♣ A 6 2 ♣ K 10 9
Pierwszy wist (odmienny): ♠W. U∏ó˝plan swoich dzia∏aƒ.
2. Mecz; WE po partii, rozdawa∏ E.
Przebieg licytacji:
Ty N E S— — 1 ♦ pas2 ♣ pas 3 ♦ pas3 BA pas…
Rozgrywasz (W) koƒcówk´ bezatuto-
wà z r´kami:
Ty dziadek♠ 10 5 3 ♠ K D 2♥ K 5 ♥ A D♦ 7 ♦ A K 6 5 4 3 2♣ A K 8 6 5 4 3 ♣ 7
Gracz N zaatakowa∏ ♥4 (odmiennie,
zrzutki odwrotne). Zaplanuj rozgrywk´.3. Mecz; obie po partii, rozdawa∏ W.
Przebieg licytacji:
Ty N E S2 ♣1 5 ♦ pas pas5 ♠ pas 6 ♠ pas…
1 acol
Oto r´ce Twoje i dziadka:
Ty dziadek♠ A D W 10 8 ♠ K 3 2♥ K W ♥ A D 5 4♦ 5 ♦ 8 6 3 2♣ A K D 4 3 ♣ 6 3
Pierwszy wist (naturalny, takie˝ zrzutki):
♦K; zosta∏y doƒ kolejno do∏o˝one: ♦2,
♦A i ♦5. W drugiej lewie S odwróci∏ ♠7, wsta-
wi∏eÊ z r´ki ♠D, a N zrzuci∏ ♦4. Przy racjonal-
nym za∏o˝eniu, e S nie ma ju˝ wi´cej kar, za-planuj rozgrywk´ szlemika pikowego,tak aby odnieÊç sukces niezale˝nie odrozk∏adu kart w r´kach broniàcych.
4. Mecz; obie strony po partii, rozda-
wa∏ S.
Po licytacji:
W N Ty S— — — 3 ♠pas 6 ♠ pas…
Twój partner (W) zaatakowa∏ ♠D (wist od-
mienny, zrzutki odwrotne) i wy∏o˝ony zosta∏
taki oto dziadek:
dziadek♠ A K 9 7♥ A 7 5♦ 3 2♣ A D 10 6
Ty♠ 4♥ W 6♦ A 10 8 7 6 5♣ W 9 4 3
Rozgrywajàcy zabi∏ pierwszà lew´
♠A na stole, a w drugiej wyszed∏ stam-
tàd blotkà karo. Do∏o˝y∏eÊ ♦5, przeciw-
nik wstawi∏ z r´ki ♦K, a Twój partner
doda∏ ♦4. W trzeciej lewie S kontynu-
owa∏ ♦9, do której W do∏o˝y∏ ♦D. Za-planuj obron´.
5. Mecz; obie strony po partii, rozda-
wa∏ S.
Przebieg licytacji:
W N Ty S— — — 1 BA1
pas 2 ♦2 pas 3 ♥3
pas 4 ♥ pas…1 15–17 PC; 2 transfer na kiery; 3 maksimum
otwarcia, czterokartowy fit kierowy, brak pustego
dubla w jakimkolwiek kolorze bocznym
Twój partner (W) zawistowa∏ ♦8 (od-
miennie, zrzutki odwrotne) i wy∏o˝ony zo-
sta∏ nast´pujàcy dziadek:
dziadek♠ 9 5♥ A W 8 6 4♦ W 10 3♣ D 10 3
Ty♠ W 8 4 3♥ 7 3 2♦ A 6♣ K 9 7 5
Ze sto∏u – ♦3, zabi∏eÊ ♦A, z r´ki S spa-
d∏a ♦4. U∏ó˝ plan swojej dalszej gryw obronie. ♦
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
NW E
S
Partner wstawi∏ na trzeciej r´ce ♥10,
a rozgrywajàcy wzià∏ lew´ ♥K, po czym wy-
szed∏ ♦6. Musia∏eÊ jà zabiç ♦A, E do∏o˝y∏ ♦3.
W co zagrasz w nast´pnej lewie? Za-planuj te˝ przebieg dalszej obrony.
Nawet je˝eli partner ma ♥W, Twoja
kontynuacja kierowa doprowadzi do po-
∏o˝enia gry tylko wówczas, gdy E posiada
te˝ ♣K. A to jest niemo˝liwe z bilansu,
S przyrzek∏ przecie˝ co najmniej 16 PC.
Znacznie bardziej atrakcyjne jest dla
obroƒców przyj´cie za∏o˝enia, i˝ w pierw-
szej lewie rozgrywajàcy wykona∏ mylàce
zagranie z uk∏adu ♥A K W, aby ukryç swój
problem pikowy. A to, aby S posiada∏ sa-
kramentalne 16 PC, a przy tym mia∏ pro-
blem w pikach, jest mo˝liwe tylko wów-
czas, gdy jego konfiguracja w tym ostatnim
kolorze to ♠D W sec! Ca∏e rozdanie wy-
glàda wówczas nast´pujàco:
Mecz; strona WE po partii, rozdawa∏ S.♠ 9 6 5 4♥ 3♦ K D W 10 9 8♣ A 9
♠ A 8 3 ♠ K 10 7 2♥ D 9 6 5 4 ♥ 10 8 7 2♦ A ♦ 3 2♣ W 10 8 6 ♣ 7 5 3
♠ D W♥ A K W♦ 7 6 5 4♣ K D 4 2
W trzeciej lewie powinieneÊ za-tem wyjÊç ♠8! nie tyle nawet z systemo-
wego obowiàzku czy przyzwyczajenia, co
po to, aby odblokowaç kolor. Partner
utrzyma si´ ♠K i powtórzy ♠2, którà Tyzabijesz ♠A i b´dziesz kontynuowa∏♠3, podgrywajàc obecnà na stole, pierwot-
nie czwartà, ♠9. I b´dzie to jedyna droga
do ob∏o˝enia tego kontraktu wiodàca! ♦
NW E
S
Konkurs Âwiata Bryd˝a nr 10/2005Problemy
Ksi
´gar
nia
Âw
iata
Bry
d˝a
NOWOÂå
49
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Varia
Rozdanie 2; NS po partii, rozdawa∏ E.♠ 9 8 6♥ W 8 7 4♦ A D W 10 3♣ 8
♠ K 10 3 ♠ 4 2♥ K D 2 ♥ A 10 6 5 3♦ 7 6 ♦ 9 4♣ A K D W 2 ♣ 10 6 5 4
♠ A D W 7 5♥ 9♦ K 8 5 2♣ 9 7 3
W N E S— — pas pas1
1 ♣ 1 ♦ pas 1 ♠2
ktr.3 2 ♠ 3 ♥ 4 ♠4 (!)ktr.5 pas pas pas
1 wed∏ug „nowoczesnych” tendencji licytacyj-nych, r´ka ta nadaje si´ na pierwszor´czne otwar-cie 1♠, nawet w niekorzystnych za∏o˝eniach, ufamwszak˝e, ˝e nie wszyscy uczestnicy wrzeÊniowychKorespondencyjnych Mistrzostw Polski 2005 grajà ju˝a˝ tak „nowoczeÊnie”; 2 naturalne, prawie na pew-no piàtka; 3 kontra wywo∏awcza, silny wariant otwar-cia 1♣; W nie mo˝e zg∏osiç precyzyjnie limitujàcegojego r´k´ (co do si∏y) 1BA ze wzgl´du na brak sto-pera karowego; 4 S wie o dwóch dobrze sfitowa-nych kolorach – pikach i karach, zapowiada wi´c –w ataku! – koƒcówk´ w piki…; 5 … a W kontrujejà, nieÊwiadom faktu, ˝e w zasadzie powinien udaçsi´ w obronne 5♥!
I tak – WE wygraliby bez trudu koƒ-
cówk´ w kiery (oddajàc tylko dwa kara oraz
♠A), ale i NS sà praktycznie skazani na zre-
alizowanie koƒcówki w piki. Kontrakt
4♠ (S) po∏o˝y∏by bowiem – tylko i wy∏àcz-
nie! – absolutnie nierealny pierwszy wist
♥2 (!?), spod mariasza, po którym E utrzy-
ma∏by si´ ♥10 i zagra∏by w atu. W wzià∏by
wtedy lew´ ♠K i powtórzy∏by pikiem, a po-
tem dosta∏by si´ do r´ki treflami i po∏àczy∏-
by atu po raz trzeci. Tylko po takiej obronie
rozgrywajàcy zosta∏by ograniczony do dzie-
wi´ciu wziàtek: czterech pikowych i pi´ciu
karowych, po ka˝dej innej natomiast prze-
bi∏by na stole co najmniej jednego trefla
i z ∏atwoÊcià zrobi∏by swoje. A po ataku
♥K (nie mówiàc ju˝ o Êciàgni´ciu ♣A i kon-
tynuacji ♥K), którego E przejà∏by ♥A i za-
gra∏by w atu – S doda∏by z r´ki blotk´.
W zdoby∏by wówczas lew´ ♠K i powtó-
rzy∏by pikiem. W tym wariancie gry rozgry-
wajàcy wyrobi∏by sobie jednak przebitkami
♥W, i to by∏aby jego dziesiàta lewa (oprócz
czterech pikowych i pi´ciu karowych).
Natomiast 4♠ (N) po∏o˝y∏by tylko
i wy∏àcznie pierwszy wist w atu.
Minimaks teoretyczny: 4 ♠ (NS)
z kontrà, 9 lew albo 5♦ (NS) z kontrà, 10
lew; 200 dla WE.
Maksymalne liczby lew mo˝liwedo wzi´cia przy grze w poszczegól-ne miana: ♣ – 10 (WE); ♦ – 10 (NS); ♥
– 10 (WE); ♠ – 9 (NS); BA – 7 (WE).
Rozd. 23; obie po partii, rozdawa∏ S.♠ A D 4♥ D 5 2♦ 3♣ A D W 10 6 5
♠ K 6 5 3 2 ♠ 9♥ A 8 7 6 4 ♥ K W 10 9 3♦ W 8 ♦ 9 6 5 2♣ 2 ♣ 8 7 4
♠ W 10 8 7♥ —♦ A K D 10 7 4♣ K 9 3
W N E S— — — 1 ♦pas1 2 ♣ pas 2 ♠2
pas 3 ♣3 pas 4 ♥4
pas 4 BA5 pas 5 ♥6
pas 6 ♣/7 ♣7 pas paspas
1 s∏abe longery, popartyjne za∏o˝enia – to po-
winno powstrzymaç gracza W przed zabraniem
g∏osu w licytacji; 2 rewers, 5+♦–4♠, 16+ PC (we
Wspólnym J´zyku 16–18), wspania∏y uk∏ad i fit w kolo-
rze partnera rekompensujà niedobór miltonów;3 6+♣, forsing (ju˝ rewers partnera 2♠ przesàdzi∏
dogranà); 4 splinter renonsowy; ju˝ uzgodnienie 4♣
wskaza∏oby bowiem poÊrednio krótkoÊç kierowà;5 Blackwood na treflach; 6 dwie wartoÊci bez damy
atu; 7 na swojà silnà licytacj´ partner musi mieç bar-
dzo solidne kara albo/i ♠K, zg∏oszenie wielkiego
szlema jest wi´c w pe∏ni uzasadnione; gracze
ostro˝ni poprzestanà wszelako na szlemiku
Gdyby gracz W wszed∏ do licytacji,
wskazujàc piki bàdê dwukolorówk´ na
starszych, N – z no˝ycami w pikach –
by∏by zapewne nastawiony bardziej opty-
mistycznie i nie zawaha∏by si´ przed za-
powiedzeniem wielkiego szlema. Tym-
czasem, zmagajàc si´ z kontraktem 7♣
po ataku kierowym, rozgrywajàcy doko-
na przebitki na stole, wyatutuje, sprawdzi
kara (podzia∏ tego koloru 3–3 bàdê 4–2
z drugim waletem da mu ju˝ trzynaÊcie
lew), a potem – w razie potrzeby – zaim-
pasuje ♠K. ¸àczna szansa powodzenia
kontraktu 7♣ wynosi zatem oko∏o 76%.
Alternatywna metoda rozgrywki: przebi-
cie pierwszego kiera, a potem Êciàgni´cie
♦A, przebicie w r´ce kara, zagranie
♣A i powrót na stó∏ ♣K, aby wykorzy-
staç dobre kara, jest du˝o mniej szan-
sowna, wymaga bowiem podzia∏u trefli
2–2 oraz kar 3–3 bàdê 4–2, na co jest
oko∏o 33,5%.
Szanse rozgrywajàcego spadnà nieco
po pierwszym wiÊcie w karo – nale˝y
wówczas zabiç na stole, Êciàgnàç dwa razy
atu, utrzymujàc si´ w dziadku ♣9, po
czym przy podziale trefli 2–2 przebiç
w r´ce karo, a przy rozk∏adzie atutów 3–1
zgraç jeszcze ♣K i liczyç na to, ˝e kara da-
dzà szeÊç lew. Szanse powodzenia takiej
rozgrywki wynoszà oko∏o 61%.
W Êwietle powy˝szych wyliczeƒ widaç
jasno, ˝e wielki szlem w trefle jest w tym
rozdaniu kontraktem jak najbardziej prawi-
d∏owym (tak˝e w meczu). MyÊl´ wszak˝e,
˝e wiele par NS zadowoli si´ szlemikiem.
Ale teoretycznym minimaksem rozdania
jest niezbyt ∏atwe do osiàgni´cia w prakty-
ce obronne 7♥ (WE) z kontrà, lew 8,
1400 dla NS!
Minimaks teoretyczny: 7 ♥ (WE)
z kontrà, 8 lew; 1400 dla NS.
Maksymalne liczby lew mo˝liwe dowzi´cia przy grze w poszczególnemiana: ♣ – 13 (NS); ♦ – 13 (NS); ♥ – 8(WE); ♠ – 11 (NS); BA – 8 (NS). ♦
NW E
S
NW E
S
Stefan Jacek Berwid & Wojciech Siwiec
Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2005Turniej nr 9 (par) – 12 wrzeÊnia 2005 r.
Ksi
´gar
nia
Âw
iata
Bry
d˝a
NOWOÂå
XXXIII Grand Prix Warszawy19–28 sierpnia 2005 r.I Kongresowy Turniej – teamy8. GRAND PRIX POLSKI TEAMÓW 2005m-ce 92 teamy VP
1 JASSEM 70.0 159K. Jassem, K. Martens, J. Romaƒski, J. St´piƒski
2 PRATERM 67.0 155A. Kowalski, P. Tuszyƒski, B. Chmurski, M. Puczyƒski
3 MOTORKI 63.8 151J. Kalita, K. Kotorowicz, L. Sztyrak, T. Pilch
4 SMOKI 63.0 147G. Busse, P. Busse, E. Rodziewicz-Bielewicz, O. Rodziewicz-Bielewicz
5 GWARDIA WROC¸AW 62.0 137Z. Wójcik, P. Ilczuk, W. Gawe∏, ¸. Rolek
6 OPTICAL CHRISTEX 62.0 137D. Bogucki, A. Bunikowski, I. Dzikowski, A. Kasprzak
7 COMPUTERLAND AZS 62.0 137C. Balicki, S. Go∏´biowski, W. Olaƒski, W. Starkowski
8 SKILLER'S 62.0 137B. Szulejewski, M. Jeleniewski, W. Talar, J. Dmowski
9 TEAM 74 61.8 127J. Krogulska, P. Walczak, I. Jarosz, J. Razik
II Kongresowy – pary11. PROKOM SOTWARE GRAND PRIX POLSKI PARm-ce 346 par % pkl
1 T. Jaworski – P. Kossobudzki 66.01 2612 B. Gierulski – J. Skrzypczak 64.98 2593 M. Osiecki – C. Jod∏owski 64.53 2574 A. Kowalski – P. Tuszyƒski 63.95 2555 J. Kalita – K. Kotorowicz 62.75 2536 ¸. Brede – J. Sikora 62.17 2517 S. Grzejdziak – I. Grzejdziak 61.65 2498 A. Hintertan – T. Rawicz 60.94 2479 C. Balicki – P. GawryÊ 60.76 24510 M. P´dziƒski – M. Nowosadzki 60.58 24311 B. Chmurski – M. Puczyƒski 60.22 24112 B. Pazur – G. Narkiewicz 60.10 23913 K. Lasocki – J. Russyan 60.05 23714 J. Makaruk – P. Niedzielski 59.88 23515 M. Woyna – P. Zieliƒski 59.67 23316 T. Winciorek – B. Szulejewski 59.66 23117 J. Kandybowicz – S. Kowalczyk 59.51 22918 G. Gawron – K. Ciborowski 59.48 22719 M. Dembiƒski – M. Sobieralski 59.44 22520 J. Baka – A. Kozak 59.32 22321 J. Szutowicz – R. Szczepaƒski 59.29 22122 J. ¸osiak – J. Romot 59.17 21923 P. Teleszyƒski – R. Pietrzyk 59.14 21724 K. Antas – T. Kaczanowski 58.82 21525 K. Jassem – K. Martens 58.38 21326 T. Przybora – M. Szymanowski 58.34 21127 M. Popielarczyk – A. Wasiak 58.28 20928 R. Kruk – M. Urwanowicz 58.26 20729 R. Grzelak – W. Szelka 58.12 20530 M. Noris – J. Âwiderski 58.06 20331 E. Karski – K. Sztompke 57.62 20132 L. ¸uniewski – A. Zakrocki 57.57 19933 M. Arutiunianc – J. Gackowski 57.47 19734 M. Krawczyk – W. ˚arowski 57.40 19535 J. Kotorowicz – P. Nawrocki 57.25 193
IV Turniej Kongresowy (Pary mikstowe) o puchar Expresso Servicem-ce 116 par % pkl
1 M. Tomczewska – D. Filipowicz 66.16 712 E. Miszewska – A. Kowalski 62.20 693 J. Wielechowska – K. Wielechowski 61.66 674 D. J´drychowska – A. Zdzienicki 61.10 655 E. Banaszkiewicz – B. Gierulski 60.87 636 G. Brewiak – R. Jagniewski 60.67 617 K. Szczepaƒska – P. Tuszyƒski 60.59 598 H. Stasiewicz – L. SadoÊ 59.95 579 E. Grabowska – P. Nawrocki 59.21 5510 M. Dwórska – K. Bartosiewicz 58.75 5311 O. Zabulewicz – L. Szkudlarek 58.56 5112 J. Jenek – K. WaÊniewski 58.48 49
V Kongresowy Turniej Par o puchar Autostrada Eksploatacja S.A.m-ce 166 par % pkl
1 J. Jode∏ka – K. Osiƒski 63.00 1132 R. Jagniewski – G. Narkiewicz 62.46 1113 W. Biegaj∏o – W. Gromko 61.83 1094 K. Bàder – A. Ratyƒski 61.44 1075 E. Miszewska – B. Szulejewski 61.22 1056 M. Bartkowski – P. Jurek 61.16 1037 J. St´piƒski – B. Chmurski 60.93 1018 E. Kaczmarek – L. Kwiatkowski 60.53 999 R. Crystiansen – T. Roren 60.47 9710 J. Przeorowska – C. Czy˝kowski 60.45 9511 B. Pawszak – P. Chindelewicz 59.94 9312 W. Niedziela – A. Ziomek 59.72 9113 G. Gralik – B. Kamelski 59.66 8914 E. Soko∏owska – K. Soko∏owski 59.53 8715 Z. Laszczak – H. Brodawski 58.66 8516 J. Kostrzewa – T. Luzak 57.76 8317 L. Kurzela – J. Koter 57.51 81
VI Kongresowy Turniej Par o puchar Bengodi i Finanse S.A.m-ce 190 par % pkl
1 W. Gàssowski – T. Paluchowski 67.38 1242 P. ¸yczkowski – A. Serwach 65.39 1223 L. Sztyrak – P. Tuszyƒski 63.31 1204 B. Dejnakowski – J. So∏tysiak 62.56 1185 S. Rokicki – R. Jab∏oƒski 62.55 1166 W. Chmiel – T. Przyby∏o 62.44 1147 E. Kaczmarek – L. Kwiatkowski 62.24 1128 L. Biegaƒski – W. Andruk 61.75 1109 R. Szczepaƒski – P. Ilczuk 61.25 10810 A. Gelberg – J. Kniga-Leosz 60.81 10611 M. Bartkowski – A. Wyszyƒski 59.83 10412 J. Rogowski – M. Ratkowski 59.83 10213 M. Kwieciƒski – T. Sielicki 59.73 10014 C. Komajda – G. Ku∏ak 59.53 9815 A. Sarniak – B. Chmurski 59.52 9616 J. Romot – J. ¸osiak 59.38 9417 W. ˚arowski – T. Przyjemski 59.36 9218 K. Bàder – A. Bocheƒski 59.24 9019 K. Ga∏àzka – M. Kania 59.06 88
VII Kongresowy Turniej (pary na zapis Êredni) o puchar Kulczyk Holding S.A.
Mistrzostwa Polski na zapis Êredni, FINA¸m-ce wynik pkl
1 K. Lasocki – J. Russyan 136.20 3502 I. Chodorowska – J. Chodorowski 123.08 2963 J. Polety∏o – M. Wójcicki 119.72 2424 R. Opaliƒski – A. Wasik 110.31 1885 A. Lubojemski – E. Warzàchowski 102.88 1846 P. Jurek – M. Bartkowski 91.70 1807 M. Krupowicz – G. Narkiewicz 79.15 1768 A. Og∏oblin – J. Nadaj 77.04 172
9 R. Szczepaƒski – M. Arutiunianc 73.53 16810 L. Kwiatkowski – E. Kaczmarek 58.73 16411 D. Koproƒ – W. Maryniowski 51.17 160
12 M. Atalski – T. Raczkiewicz 45.37 15613 T. Ukraiƒski – A. Byzdra 42.72 15214 K. Miyakuni – K. Furuta 32.14 14815 C. Ba∏dysz – M. Ba∏dysz 23.85 14416 B. Rumiƒska – S. Rumiƒski -1.13 140
VIII Kongresowy Turniej (pary) o puchar Euro Agro Centrum S.A.m-ce 184 pary % pkl
1 G. Dembiƒski – A. Syrek 66.83 1322 A. Og∏oblin – J. Nadaj 65.30 1303 T. Winciorek – W. Sycz 63.86 1284 R. Szczepaƒski – D. Filipowicz 63.65 1265 S. ZawiÊlak – A. Rutkowski 62.37 1246 A. Lubojemski – E. Warzàchowski 61.93 1227 R. Jagniewski – G. Narkiewicz 61.56 1208 W. Buze – Z. Kowalewski 61.55 1189 J. Pajàczek – W. Kostrzewa 61.34 11610 M. Atalski – T. Raczkiewicz 61.26 11411 X. Berset – E. Saelensminde 61.13 11212 I. Chodorowska – J. Chodorowski 61.00 11013 K. Warzocha – J. Krawczyƒski 60.97 10814 ¸. Rolek – J. WiÊniewska 60.92 10615 M. Jeleniewski – P. Ilczuk 60.58 10416 P. Ko∏uda – M. Pohorecki 60.24 10217 B. Gierulski – S. M∏ynarczuk 59.58 10018 K. Najda – M. Kowalski 59.23 98
IX Kongresowy Turniej Par o puchar TAXI 9191 Warszawam-ce 174 pary % pkl
1 B. Chmurski – T. Winciorek 67.13 1162 M. Modrzejewski – A. Potyƒski 63.62 1143 K. Czul – J. Weso∏owski 63.48 1124 P. Walczak – S. ZawiÊlak 63.12 1105 M. Kielan – P. Kowalski 62.11 1086 P. Krajewski – T. WiÊniewski 61.54 1067 F. Nizio∏ – K. Ho∏owacz 61.32 1048 R. Jagniewski – G. Narkiewicz 60.87 1029 B. Szulejewski – D. Zembrzuski 60.47 10010 M. Noris – J. Âwiderski 60.23 9811 P. Chindelewicz – K. Latoszewski 59.85 9612 J. Russyan – J. Radecki 59.84 9413 J. Norris – H. Feldmus 59.54 9214 I. Chodorowska – J. Chodorowski 59.44 9015 P. Ga∏àzka – I. Ciborowski 59.29 8816 J. Maludziƒski – D. BanaÊ 59.25 8617 J. Janowski – S. Zakrzewski 58.67 84
X Kongresowy Turniej Par – MOLL CUPm-ce 173 pary % pkl
1 E. Grabowska – J. Kalita 67.78 1172 G. Czerwiƒski – S. Czech 64.33 1153 J. Gaw´cki – I. Michalski 63.59 1134 B. Chmurski – M. Puczyƒski 62.91 1115 M. Jeleniewski – R. Szczepaƒski 62.24 1096 A. Og∏oblin – J. Nadaj 61.78 1077 J. Kudelski – J. Pajàczek 61.51 1058 A. Kucharska – M. Rafalski 61.30 1039 P. Krajewski – T. WiÊniewski 61.21 10110 M. Krupowicz – P. Lutostaƒski 60.32 9911 G. Lewaciak – M. Rudnicki 60.27 9712 J. Wielechowska – K. Wielechowski 59.59 9513 R. Kie∏czewski – M. Stefanów 59.50 9314 E. Miszewska – S. Zakrzewski 59.28 9115 A. Knawa – M. Tutka 59.06 8916 W. Ca∏a – W. Mi∏kowski 58.61 8717 T. Winciorek – A. Malinowski 58.55 85
Turniej Indywidualny, fina∏Indywidualne Mistrzostwa Polskimce % pkl
1 Krzysztof Górka 63.25 2302 Janusz Weso∏owski 61.82 1693 Andrzej Kondeja 60.97 1384 Jerzy MÊcisz 60.33 1175 S∏awomir Rokicki 59.69 1066 Leszek Sztyrak 59.40 957 Grzegorz Lewaciak 58.40 948 Adam Hintertan 57.76 939 Cathy Ba∏dysz 55.98 9210 Ireneusz Karlikowski 55.34 9111 Zenon Bia∏asz 54.70 9012 Bogus∏aw Gierulski 54.13 8913 Jan Kudelski 53.85 8814 Zygmunt Grzegorczyk 53.28 8715 Andrzej Lubojemski 52.64 86
Mistrzostwa Polski Dziennikarzym-ce 11 par %
1 Jean Meretik – Andrzej Gelberg 64.882 Urszula Gardy – S∏awomir ZawiÊlak 59.523 Janusz Po∏eç – Andrzej Biliƒski 52.62
9. Akademickie Teamowe Mistrzostwa EuropyRotterdam, 24-29. sierpnia 2005 r.m-ce 29 teamów VP
1 Uniwersytet ¸ÓDè 5292 Paris Polytechnique FRA 5273 Norges Tekniske og Naturvitenskaplige Universitet,
Trondheim NOR 5044 Akademia Górniczo Hutnicza KRAKÓW 5035 Politechnika GDA¡SK 4939 Uniwersytet Warszawski 1 47914 Uniwersytet Warszawski 2 45917 Politechnika Wroc∏aw 44224 Uniwersytet Warmiƒsko Mazurski Olsztyn 371
Turniej par openm-ce pary wynik %
1 Y. Yener – R. Schwartz (HAI) 540,3 67,712 A. Tihane – J. Bethers (RIG) 518,9 65,033 J. Kotorowicz – P. Nawrocki (WAR1) 512,6 64,244 A. Wasiak (WRO) – S. Golebiowski (POL) 511,9 64,155 R. Barendregt (NIJ) – V. Gaillard (ANT2) 495,7 62,128 P. Butryn – M. Sikora (WAR2) 457,4 57,329 M. Maj – M. Popielarczyk (LOD) 455,8 57,1210 M. Dorabiala – W. Gawel (WAR2) 452,3 56,6813 M. Bystrzejewski – P. Piotrowski (GDA) 430,8 53,9814 M. Woyna – P. Zielinski (WAR2) 428,9 53,7517 L. Brede (KRA) – J. Sikora (WAR1) 416,7 52,2218 A. Kozikowski – T. Spodenkiewicz (LOD) 408,9 51,2421 M. Gorski – M. Nowosadski (GDA) 398,1 49,8923 P. Madry (KRA) – P. Owczarek (WIE) 333,1 48,7028 W. Karlowicz – J. Mazurkiewicz (WAR2) 362,1 45,3829 K. Kotorowicz – K. Araszkiewicz (WAR1) 357,4 44,7938 M. Weber – M. Robak (WRO) 298,3 37,3839 E. Hocheker (OLS) – P. Janiszewski (KRA) 294,4 36,8941 N. Zeidenberg (HAI) – P. Wiankowski (GDA) 230,2 28,8550
Âwiat Bryd˝a nr 10 (183) paêdziernik 2005
Varia
WynikiPaêdziernik
1.10 Prokom Software GP Par (12) Brzeg Dolny
7–9.10 I, II liga – 1 zjazd
10.10 KMP – termin 10
13–16.10 4. European Champions Cup Bruksela, Belgia
14–16.10 Mistrzostwa Polski Par Juniorów
(19–20) i (21–25) Warszawa
14–16.10 Mityng „Bursztynowy” Szczecin
14–16.10 Turniej o Puchar Burmistrza Miasta Rzeszów
Rzeszów
19.10 Mistrzostwa Ciechanowa Ciechanów
22.10–5.11 37. Bermuda Bowl & Venice Cup
Estoril, Portugalia
23–25.10 Mistrzostwa Polski Prawników Olsztyn
Listopad4–6.11 Memoria∏ im. Janiny Wielkoszewskiej Szczecin
6.11 OTP „Katarzynka” Toruƒ
14.11 KMP – termin 11
17–27.11 Jesienne Mistrzostwa Ameryki P∏n.
Denver, Colorado
18–20.11 Akademickie Mistrzostwa Polski Wroc∏aw
19–20.11 II liga – 2 zjazd
25–27.11 Krakowska Jesieƒ Bryd˝owa Kraków
27.11 OTP „Wawelski Smok” Kraków
Grudzieƒ10–11.12 10. Memoria∏ Irka Nowaka Poznaƒ
12.12 KMP – termin 12
16–17.12 Prokom Software GP Par 2005 – fina∏ Warszawa
16–18.12 Kongres Noworoczny w Mielcu Mielec
Kalendarz sportowy ’05
Najlepsi w KONKURSIE z nru 5/2005 ÂBpkt.
1. W∏adys∏aw Dziachan (Gostynin) 490¸ukasz Kaczmarek (Poznaƒ) 490Andrzej Keller (¸ódê) 490Micha∏ Kowalski (Âwidnik) 490Artur Lisicki (Grójec) 490Wojciech So∏tysiak (Hrubieszów) 490Janusz Wawrowski (Warszawa) 490
8. Wojciech Antczak (Stargard Szczeciƒski) 480
Mieczys∏aw Gajak (Warszawa) 480
10. Robert Sadowski (˚yrardów) 470
11. Bonawentura Chojnicki (Rzeszów) 460
Jan Przewoênik (Otwock) 460
Teodor Przygoda (Toruƒ) 460
Dagmara Sepieszyƒska (Katowice) 460
15. Wojciech Adamiak (¸ódê) 450
Teofil Kabaciƒski (Lublin) 450
Przemys∏aw Nieczypor (Warszawa) 450
Bartosz Skolimowski (Szczecin) 450
Mariusz Topolnicki (Elblàg) 450
Feliks Zubiel (Poznaƒ) 450
Albin Zwierz (Tomaszów Mazowiecki) 450
Kajetan ˚wirko (Olsztyn) 450
23. Jan Domaƒski (Rzeszów) 440
Wac∏aw Dukielski (Nowy Sàcz) 440
Krzysztof Kwiatkowski (˚yrardów) 440
Sylwester Nowak (Warszawa) 440
Bernard Ossowski (Lublin) 440
Jan Ufnalski (Warszawa) 440
Kryspin ˚ó∏towski (Bia∏ystok) 440
30. Jan Nalewaj (Gdynia) 430
Tomasz Niew´g∏owski (Zielona Góra) 430
Jan Strzelecki (Szczecin) 430
Bart∏omiej Ob∏awa (Szczecin) 430
Tomasz Roso∏owski (W∏odawa) 430
35. Tomasz Ceglarczyk (Szczecinek) 420
Waldemar Kostrzewa (Milanówek) 420
Józef Lendzion (Sopot) 420
Barnaba Lemaƒski (Genewa, Szwajcaria) 420
39. Jan Czerkieszewski (Wroc∏aw) 410
Antoni Etarpski (W´gierska Górka) 410
41. Andrzej Bielawski (Warszawa) 400
Tomasz Malinowski (Bydgoszcz) 400
Teodor Osiatyƒski (Kraków) 400
RozwiàzaniaRozwiàzania Konkursu przeÊlij w ciàgu mie-
siàca na adres redakcji. Czekamy na wasze listy!
e-mail: [email protected]
Konkurs ÂB
Wyniki KMP 2005 – wrzesieƒ
Startowa∏y 1052 pary w 81 sekcjach
M-ce % pkl1 D. Mazurak – M. Nieznaƒski 70.67 1002 ¸. Brede – P. Janiszewski 68.38 983 A. Michalak – M. Weso∏owski 67.29 964 M. Arutiunianc – R. Graczyk 67.11 945 K. Gralak – E. Pinkiewicz 66.67 926 J. Sieracki – T. W∏odarczak 66.27 907 T. Piàtkowski – D. Zar´bski 65.85 888 B. Gierulski – J. Sukow 65.32 869 R. Kie∏kiewicz – J. Maruszewski 65.24 84
10 R. Borodziuk – K. Rogoziƒski 65.12 8211 P. Bednarski – J. WiÊniewski 64.48 8012 K. Grzeszkowiak – M. Ró˝aƒski 64.22 7813 H. Grzelak – A. Kondeja 63.56 7614 R. ¸usiak – P. Wo∏owski 63.48 7415 S. Golec – A. Koliƒski 63.38 7216 M. Bartkowski – B. Szulejewski 63.31 7017 A. Paradowski – S. Róg 63.30 6818 G. Adamski – P. Kl´sk 63.13 6619 J. Kowalczyk – M. Zomkowski 63.10 6420 J. Mazurkiewicz – P. Zieliƒski 63.00 6221 S. Micha∏owski – W. Ratajczak 62.66 6022 E. Barczewski – J. Paja 62.65 5823 A. Borkowski – M. Piotrowski 62.38 5624 E. Kaczmarek – M. Sankiewicz 62.34 5425 I. ¸osiewicz – A. Terszak 62.33 5226 J. Molenda – J. Rutowicz 62.31 5027 J. Makaruk – P. Niedzielski 62.30 4828 Z. Kunc – J. Szudziƒski 62.19 4629 J. Gaw´cki – A. Luçko 62.19 4430 B. MiÊ – J. Stok∏osa 62.18 4231 V. Sidortseva – W. Vashkevich 61.85 4032 J. J´drzejewski – G. Samol 61.71 3833 A. Prasalski – M. Skorski 61.53 3634 A. R´kosiak – C. Szadkowski 61.44 3435 B. Adamczyk – B. Cichocki 61.39 3236 W. Siuda – J. Woêniczko 61.38 3037 W. KaÊkiewicz – D. Piàtek 61.21 2838 Z. Radwaƒski – W. Szczerbowski 61.14 2639 J. Dumicz – Z. Kawa∏ko 61.13 2440 Z. Sosna – M. Tomczak 61.09 2241 P. Klichta – L. Przygoda 61.03 2042 J. Linkiewicz – J. Listewnik 60.98 1843 A. Fronczak – M. Ratkowski 60.63 1644 K. Brauer – J. Kubiak 60.54 1445 E. Kasiƒski – R. Skrzypczak 60.53 1246 R. K∏usowski – J. Rogowski 60.49 1047 R. Opaliƒski – M. Pietraszek 60.48 948 M. Rudnicki – A. Wasiak 60.47 849 M. Dziemiach – K. M∏odzianowski 60.39 750 A. Lewandowski – L. Urbaƒczyk 60.37 651 L. Latocki – W. Myszkiewicz 60.25 552 J. Krawczyƒski – J. Przygrodzki 60.20 453 A. Jeleniewski – Z. Stachowiak 60.20 354 K. Czepil – A. Czepil 60.13 255 E. Prusak – A. Wyka 60.04 1
XXVI Ogólnopolski Memoria∏ im. A. WitkowskiegoChojnice, 3–4 wrzeÊnia 2005 r.Ogólnopolski turniej parm-ce 55 par % pkl
1 K. Szwenkel – T. Woêniak 57.56 432 K. Gralak – J. Przybyszewski 57.33 413 G. Przytarski – T. Âwi´cicki 56.89 394 J. Gliszczyƒski – L. Sztyrak 56.63 375 C. Krzemiƒski – W. Màczkowski 56.55 356 M. Nowosadzki – P. Ochociƒski 56.01 33
TURNIEJ PAR na zapis Êrednim-ce 52 pary impy pkl
1 K. Antas – T. Kaczanowski 58.31 372 M. Pasternak – J. Razik 56.53 343 J. Micha∏owski – G. Rojewski 51.28 324 B. Ma∏ysz – A. Zaleski 49.87 295 B. Pliszka – J. Zieliƒski 42.57 27
TURNIEJ PAR na zapis maxm-ce 52 pary % pkl
1 M. Pasternak – J. Razik 61.52 372 J. Âmieszek – A. Wujków 60.23 343 M. Barylewski – J. Gruca 60.04 324 B. Ma∏ysz – A. Zaleski 58.97 295 K. Gusowski – J. Wasielewska 58.63 27
III OTP Quickpack PolskaJ´drzejów, 18 wrzeÊnia 2005 r.m-ce 74 pary % pkl
1 K. Czul – J. Weso∏owski 60.61 512 A. Bobo∏owicz – A. Zawadzki 60.13 493 W. So∏tysik – E. Zalewski 59.53 474 A. Knawa – M. Tutka 59.49 455 J. Czaykowski – S. Skowron 58.63 436 J. Kotorowicz – P. Nawrocki 58.57 417 K. Kleinrok – T. Kluz 58.29 39
Piastowski Kier 2005Brzeg, 24 wrzeÊnia 2005 r.m-ce 34 pary % pkl
1 R. Hipszer – M. Markowski 62.72 212 T. Hutyra – F. Zarzecki 58.32 193 K. Mykietyn – L. Majdaƒski 57.28 17
RENAULT TOURturniej par barometr27 wrzeÊnia 2005 r.m-ce 34 pary %
1 I. Chodorowska – J. Chodorowski 70.352 K. Ja˝drzyk – T. Filaber 58.333 R. Jagniewski – S. ZawiÊlak 57.684 J. Nadaj – A. Og∏oblin 57.48
STOWARZYSZENIE BRYD˚A SPORTOWEGO „IMPAS” W LUBINIE
XJubileuszowy Turniej Bryd˝owy Par
z okazji Âwi´ta Niepodleg∏oÊciLubin, 11 listopada 2005 r., Centrum Kultury MUZA w Lubinie
PATRONAT – Prezydent Miasta LubinaG∏ówny s´dzia – Zdzis∏aw Kulesza
G∏ówny organizator – Jan Grocholski, tel. 607 501 624, 509 870 709
e-mail: [email protected]
Serdecznie zapraszamy!
51
nr 10 (183) paêdziernik 2005 Âwiat Bryd˝a
Varia
Tytu∏ Cena (z∏)1. Punkty szmunkty, M. Bergen 25,002. Przygody waleta kier, D. Bird 17,003. Komunikacja, D. Bird, M. Smith 10,004. Lewy atutowe, D. Bird, M. Smith 10,005. Bezpieczna rozgrywka, D. Bird, M. Smith 10,006. Eliminacje i wpustki, D. Bird, M. Smith 10,007. Zagrania psychologiczne, D. Bird, M. Smith N! 10,008. Planowanie rozgrywki kontraktów kolorowych, jw. N! 10,009. Bryd˝ analityczny, W. Boczar 20,00
10. Licz i rozgrywaj, T. Bourke, M. Smith 22,0011. Morderstwo przy bryd˝owym stoliku, Granovetter 16,0012. Sygna∏y wistowe, M. Horton 15,0013. Bryd˝owe fortele, W. Izdebski 25,0014. Nasz Wspólny J´zyk w praktyce, W. Izdebski 19,0015. Nowoczesna licytacja naturalna,
W. Izdebski, O. Rodziewicz 32,0016. Nowoczesny bryd˝ – Konwencje, W. Izdebski 30,0017. Przymusy w teorii i praktyce, W. Izdebski 23,0018. Szko∏a bryd˝a – podstawowa, W. Izdebski 25,0019. Szukaj szansy – krok po kroku,
Izdebski, Siwiec, Soko∏owski 15,0020. Wspólny J´zyk XXI wieku, W. Izdebski N! 39,0021. Wspó∏praca wistujàcych, W. Izdebski, R. Krzemieƒ 8,0022. Czy licytujesz wy˝ej, ekspercie?,
K. Jassem, W. Izdebski 20,0023. Bryd˝owe opowieÊci, E. Kantar 12,0024. Sprawdê swojà rozgrywk´, E. Kantar 23,0025. Sprawdê swój wist, E. Kantar 23,0026. Po tropach do celu, R. Kie∏czewski 18,0027. Wist – rozmowa w tym samym j´zyku, R. Kie∏czewski 21,0028. Zagrania wyprzedzajàce – rozgrywka, R. Kie∏czewski 5,0029. Techniki wistowania, R. Kie∏czewski 18,0030. Bryd˝owe weekendy, J. Klukowski 14,0031. Bryd˝ na piàtk´ z plusem, R. Krzemieƒ 15,0032. Jak walczy∏em z prawem… lew ∏àcznych,
M. Lawrence i A. Wirgren N! 28,0033. Dynamiczna obrona – cz. I, M. Lawrence 12,0034. Dynamiczna obrona – cz. II, M. Lawrence 12,0035. Kontra, M. Lawrence 25,0036. Pierwszy wist, M. Lawrence 32,0037. Plastyczna ocena karty, M. Lawrence 23,0038. Zagraj ze mnà w turnieju par – cz. I, M. Lawrence 11,0039. Zagraj ze mnà w turnieju par – cz. II, M. Lawrence 11,0040. Bryd˝ dla ka˝dego – çwiczenia, Ludewig 30,0041. Szko∏a wistu, K. Martens 12,0042. Dedukcja w bryd˝u, M. Miles 25,0043. Licytacja dwustronna XXI wieku, M. Miles 30,0044. System S∏abych Otwarç – Max, L. Ohrysko 9,0045. Mi´dzy ró˝à a szlemem (wiersze), J. Pawlikaniec 10,0046. Bryd˝owe problemy na nowe milenium, Julian Pottage 22,0047. Licytacja szlemowa, S. Ruminski 15,0048. As w impasie, M. Rustecki 11,0049. As z r´kawa, M. Rustecki 11,0050. S∏ownik terminów bryd˝owych, B. Seifert 19,0051. Srebrne igrzyska, W. Siwiec 20,0052. Jak zostaç bryd˝owym mistrzem, F. Stewart 35,0053. Zagrajmy to razem, F. Stewart 28,0054. Expressem przez bryd˝a, K. Soko∏owski 5,0055. Sprawdê swój wist, nr specjalny ÂB 5,0056. Decydujàce rozdania, A.Wilkosz 15,0057. Prenumerata Âwiata Bryd˝a – od nru X do nru Y po 9,00
Zamówienia prosimy przesy∏aç przekazem (wtedy kosztyprzesy∏ki pokrywa ksi´garnia) pod adres:Wydawnictwa PZBS, skr. poczt. 57, 03-414 Warszawa 4 lub na konto: 50 10205558 1 1 1 1 122134200068.
Ksi´garnia Âwiata Bryd˝atel. (22) 618 22 58, e-mail: [email protected]
Adresy WZBSDolnoÊlàski ZBSJerzy NeterSkr. Poczt. 813, 50-950 Wroc∏aw 68tel. (71) 783 00 08fax (71) 367 18 40
Kujawsko–Pomorski ZBSRoman Wachowiakul. E. Orzeszkowej 39, 85-149 Bydgoszcztel. (52) 348 77 28, 340 55 88e-mail: [email protected]
Lubelski ZBSul. Króla Leszczyƒskiego 19, 20-023 Lublintel.0 691 735 513, fax (81) 526 16 15
Lubuski ZBSul. Elizy Orzeszkowej 1, 66-210 Zbàszynekskr. poczt. 150tel. kom. 0 602 793 058e-mail: [email protected]
¸ódzki ZBSCezary Kanarul. Wyszyƒskiego 8/97, 94-042 ¸ódêtel. kom. 0-606 155 199e-mail: [email protected]
Ma∏opolski ZBSLeszek Nowakul. Bukowska 16/15, 32-050 Skawinatel. kom. 0-605 897 298e-mail: [email protected]
Mazowiecki ZBSul. Poznaƒska 38, 00-689 Warszawatel./fax (22) 629 82 76e-mail: [email protected]
Opolski ZBSul. Damrota 6, 45-064 Opoletel. (77) 454 38 29e-mail: [email protected]
Podkarpacki ZBSPu∏askiego 13a, 35-011 Rzeszówtel. (12) 853 60 45e-mail: [email protected]
Podlaski ZBSAndrzej Merul. Mickiewicza 27 m 75, 15-213 Bia∏ystoktel. (85) 741 49 75
Pomorski WZBSul. Uphagena 12, 80-237 Gdaƒsktel. 524 31 77, 524 31 78e-mail: [email protected]
Âlàski ZBSZdzis∏aw Krzemiƒskiul. Krzywa 7 B/8, 44-100 Gliwicetel. kom. 0-695 201 123e-mail: [email protected]
Âwi´tokrzyski ZBSul. ˚ytnia 1, 25-018 Kielcetel. (41) 361 20 09e-mail: [email protected]
Warmiƒsko–Mazurski ZBSJan Rogowskiul. ˚niwna 60, 10-811 Olsztyntel. kom. 0-502 129 406e-mail: [email protected]
Wielkopolski ZBSAl. Reymonta 35/7, 60-791 Poznaƒtel. (61) 8666035 w.335, 0601683682www.brydz.wlkp.ple-mail: [email protected]
Zachodniopomorski ZBSul. Dworcowa 19, 70-206 Szczecintel. (91) 48 91 532e-mail: [email protected]
Pismo PZBSWydawca (na zlecenie PZBS)
TEAM – Serwis Poligraficzny Sp. z o.o., al. Jana Paw∏a II 20, 00-133 Warszawa
Adres redakcji03-414 Warszawa 4, ul. Wileƒska 6/29, skr. poczt. 57
tel.: (0 ···· 22) 618 22 58, e-mail: [email protected]
Redaguje zespó∏W∏adys∏aw Izdebski (redaktor naczelny)
Wojciech Siwiec (sekretarz redakcji)
Dzia∏ reklamyAnna ¸ukaszczyk-Dukaczewska, tel./fax (0 ···· 22) 620 70 07, 620 90 49
ISSN–0867–7743Redakcja nie zwraca materia∏ów nie zamówionych oraz zastrzega sobie
prawo do skrótów i redakcyjnego opracowania tekstów przyj´tych do druku. Za treÊç reklam i og∏oszeƒ redakcja nie odpowiada.