Byle do PRZERWY nr 1 wrzesień-październik, 2009...

14

Transcript of Byle do PRZERWY nr 1 wrzesień-październik, 2009...

Byle do PRZERWY nr 1 wrzesień-październik, 2009 r.

DWUMIESIĘCZNIK

Gimnazjum nr 3 w Dębicy

nr 3, styczeń - luty

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

2

OD REDAKCJI

Im trudniej tym łatwiej...Weekend 19-20. stycznia upłynął pod znakiem opadów śniegu. W niedzielę w radiu WAWA podano następującą informację: na północnym-wschodzie kraju (nie pamiętam już w którym regionie, zresztą nie to jest istotne) warunki na drogach są bardzo trudne. Równocześnie padł rekord – pierwszy raz od lat nie zanotowano tam podczas weekendu żadnego wypadku. Im ciężej jechać, tym człowiek staje się bardziej odpowiedzialny. Zatem im trudniej tym łatwiej...I oczywiście odwrotnie – im łatwiej tym trudniej! Nie wierzycie? A ile razy zdarzyło się Wam zrobić błąd w zadaniu z matematyki właśnie dlatego, że było tak proste, że nie skupiliście się wystarczająco, by wykonać poprawnie dodawanie? Ja doświadczyłam tej prostej (i paradoksalnej) zależności na boisku do siatkówki. Łatwy serwis przeciwnika bywa często lekceważony. Niewystarczające ugięcie nóg, brak koncentracji i piłka ucieka z rąk przyjmującego. Trudności mobilizują do działania. Może słyszeliście o tzw. dobrym stresie? Jest on niezbędny do tego, by odnieść sukces. A to właśnie trudności rodzą stres. Przyjrzyjmy się lodowi na drodze. Czy rodzi on stres? A jakże! Ten z kolei sprawia, że kierowcy ściągają nogę z gazu, nie wyprzedzają na trzeciego, jadą bardziej skupieni. Na koniec osiągają sukces – bezpiecznie docierają do celu podróży. Strach jest zatem sprzymierzeńcem człowieka. Boję się, że egzamin jest trudny – uczę się. Uważam, że jest łatwy – brawurowo podchodzę bez większych przygotowań. I oblewam albo zdaję gorzej niż się spodziewałem. Pewnie, że nie zawsze, ale ile razy tak już było... A zatem, im trudniej tym łatwiej... Pozdrawiam B. Kmiecik-Niedziela *** Jeśli masz coś ciekawego do powiedzenia, byłeś świadkiem wydarzenia, o którym chciałbyś napisać, skontaktuj się z Redakcją. adres mailowy: [email protected]

Dobrze być na bieżąco…

poWAŻNE wydarzenie Marta Polniaszek Niestraszne im sterty książek i zarwane nocki Jak co roku, już od października, organizowane są olimpiady. Cel konkursów jest prosty – być laureatem. Jednak osiągnięcie tego zaszczytnego tytułu to nie lada wyczyn. Mimo trudności, które wiążą się z podjęciem decyzji o zmierzeniu się z zadaniami, konkursy cieszą się wśród uczniów dużą popularnością. Uczestnicy olimpiad na poziomie rejonowym (wytłuszczono nazwiska osób zakwalifikowanych również do etapu wojewódzkiego) : język polski: opiekunami wszystkich uczniów były p. Jolanta Siarkowska, p.Violetta Łoch, p.Renata Soprych 1 Izabela Czuchra Ib 2 Aleksandra Skwirut Ib 3 Justyna Berlik IIIc 4 Mirosława Maciejowska IIIc 5 Karolina Wójcik IIIc 6 Magdalena Mróz IIa 7 Patryk Szczygieł IId 8 Ignacy Gawron IIe 9 Dominika Karasińska IIIa 10 Aleksandra Kurczyk IIIa 11 Anna Pięta IIIa 12 Paulina Poproch IIIa 13 Aniela Piękoś IIIb 14 Marta Polniaszek IIIb matematyka: opiekunami wszystkich uczniów były p. Anna Kołodziej, p. Danuta Czernecka 1 Mirosława Maciejowska IIIc 2 Bartosz Gil IIIb 3 Michał Szczyrek IIIe 4 Jakub Brzezowski IIIb 5 Witold Drożdżowski IIId 6 Justyna Bezak IIIa historia: opiekunem wszystkich uczniów była p. Beata Bochnowska 1 Jakub Brzezowski IIIb 2 Natalia Bochnowska IIIa 3 Katarzyna Janiec IIe 4 Magdalena Mróz IIa 5 Justyna Berlik IIIc fizyka: opiekunem wszystkich uczniów była p. Zofia Bąk 1 Witold Drożdżowski IIId 2 Jakub Brzezowski IIIb 3 Bartosz Gil IIIb 4 Michał Szczyrek IIIe

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

3

Dobrze być na bieżąco…

geografia: opiekunem wszystkich uczniów była p. Anna Doniec 1 Maciej Bochnowski IId 2 Jakub Brzezowski IIIb 3 Aleksandra Żak IIId 4 Patryk Szczygieł IId 5 Marta Polniaszek IIIb 6 Izabela Polniaszek IIa 7 Aleksandra Kurczyk IIIa 8 Justyna Berlik IIIc 9 Magdalena Mróz IIa chemia: opiekunem wszystkich uczniów była p. Jolanta Cholewa 1 Jakub Brzezowski IIIb 2 Bartosz Gil IIIb 3 Michał Szczyrek IIIe 4 Mirosława Maciejowska IIIc biologia: opiekunem wszystkich uczniów była p.Wiesława Klisiewicz 1 Jakub Brzezowski IIIb 2 Aleksandra Kurczyk IIIa 3 Aleksandra Żak IIId 4 Anna Pięta IIIa 5 Paulina Poproch IIIa 6 Magdalena Różańska IIIa 7 Justyna Bezak IIIa 8 Eliza Tęcza IIIb 9 Bartosz Gil IIIb język niemiecki: opiekunami wszystkich uczniów były p. Joanna Garbulińska, p.Agata Szarek, p.Wioletta Jaszcz- Bielawa 1 Katarzyna Płoszczyca IIIb 2 Aleksandra Kurczyk IIIa 3 Anna Pieta IIIa 4 Marta Polniaszek IIIb 5 Jakub Brzezowski IIIb 6 Natalia Baran IIIa 7 Dominika Karasińska IIIa 8 Paulina Poproch IIIa 9 Ignacy Gawron IIe 10 Aneta Kubek IIIe 11 Justyna Berlik IIIc 12 Karolina Wójcik IIIc 13 Aleksander Matłok Ie język angielski: opiekunami wszystkich uczniów były p.Dorota Błaszczyk, p.Monika Ciołkosz 1 Ignacy Gawron IIe 2 Joanna Stanek IIIc 3 Anna Myszka IIe 4 Jakub Kieś IIIe 5 Michał Myszczuk IIa losy żołnierza i dzieje oręża polskiego: opiekunem wszystkich uczniów była p. Beata Bochnowska 1 Jakub Brzezowski IIIb 2 Katarzyna Joniec IIe 3 Jakub Kieś IIIe

MAM PROBLEM Magda M.

PIKSELOWA WOJNA - NIE DLA BAB

Gra w gry strategiczne? Dziewczyna? Ta.. chyba w Panfu. Niektórym chłopakom ciężko jest zrozumieć, że płeć piękna zaczyna interesować się - do niedawna zarezerwowanymi dla facetów - tematami. Wyrwani z letargu nietykalności przecierają oczy ze zdumienia, widząc kobietę na motocyklu albo grającą w CS, AC, MC czy chociażby w LoL'a. Rzeczywistość bywa brutalna. Cóż... Znika niegdyś nieprzekraczalna granica pomiędzy tym, co komu przystoi, a co nie, i dochodzi czasem do konfliktów między dwiema stronami. I oczywiście do rywalizacji. Przykłady można wziąć nawet ze szkolnych realiów: Nie kto inny, ale twój kolega, dumnie prężąc pierś, powie: „No, kto gra lepiej w siatkę, nogę, kosza; kto dalej doszedł w zawodach; kto zajął lepsze miejsce... No kto?” Chociaż nie ma zbyt wielu płaszczyzn do porównań - gimnazjalista zawsze coś znajdzie. Szczególnie, jeśli jego płeć jest „w tym czymś” lepsza, wtedy... esej by można pisać. I mamy dyskryminację w czystej postaci. Wróćmy do wirtualnej rzeczywistości – skoro już tam dziewczyna trafiła, skoro "gra", to pewnie nawet nie zna całej nazwy gry, nic nie ogarnia, a już na pewno ma niższy level. Ale o czym tu mówić, skoro niektórzy znają tylko jedną zagrajmerkę - Madzię (i to jeszcze z samego minecrafta). Różnice między płciami z pokolenia na pokolenie zacierają się coraz bardziej i trzeba to zaakceptować. Nawet jeśli komuś fakt ten przeszkadza, wyszukiwanie coraz nowszych dyscyplin, w których dana płeć jest lepsza od przeciwnej, nie ma większego sensu. A jeśli któryś chłopak nadal chce udowodnić, że miejsce dziewczyny jest w kuchni, no cóż... Już my mu pokażemy ;)

KOMENTARZ DZIENNIKARZA

Michał Kuźmiński, Przemysław Wilczyński

Kto ty jesteś? Samiec mały (...) Socjalizacja ta (do seksizmu), jeśli pominąć rodzinę, zaczyna się już w przedszkolu. – Chłopiec jest energiczny, psotny i taki „ma być” – mówi Agnieszka Mrozik, literaturoznawczyni i działaczka „Feminoteki”. – A dziewczynka? Ma być skromna i potulna. Rozdzielenie tych ról słychać już na poziomie komunikacji z przedszkolankami. „Zachowuj się jak dziewczynka”, „nie szalej jak chłopak” – mówią, a dzieci dostają pierwszą lekcję samokontroli.Jeśli z jakiegoś powodu jej nie odrobią, z odsieczą przyjdą szkolne podręczniki, a w nich lekcja znacznie poważniejsza: rozdzielenie społecznych ról w dorosłym życiu. Jak pokazują prowadzone w ostatnich latach badania zawartości podręczników – choćby przeprowadzone przez dr Dorotę Pankowską z UMCS – są one siedliskiem związanych z płcią stereotypów.– Dla kobiet w ujęciu „podręcznikowym” zarezerwowane są zwykle cztery zawody: pediatry, nauczycielki, bibliotekarki i ekspedientki – mówi prof. Kopciewicz. – W przypadku mężczyzn jest ich znacząco więcej, a dodatkowo są bardziej prestiżowe. Najczęściej w świecie przedstawionym przez szkolne książki matka zostaje w domu, a ojciec wykonuje odpowiedzialny zawód. W podręcznikach jest większe natężenie związanych z płcią stereotypów niż w całym naszym życiu społecznym!– A dla autorów książek i dopuszczających je do druku recenzentów sprawy płci pozostają „przezroczyste” – dodaje Anna Wołosik, pedagog, założycielka Stowarzyszenia „W stronę dziewcząt”. – Nie widzą, że sposób aranżowania tekstów czy doboru ilustracji ma charakter dla dziewcząt dyskryminujący.Nie inaczej jest z przedstawianiem kobiet na lekcjach historii, w której, gdyby wierzyć podręcznikom, istnieli sami mężczyźni. Więcej na: http://tygodnik.onet.pl/30,0,64585,kto_ty_jestes_samiec_maly,artykul.html

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

4

WIDELCE KONTRATAKUJĄ Iza Polniaszek Jasne, ciemne, owsiane, czekoladowe, z orzechami, bakaliami, owocami, galaretką, małe, duże, średnie, różnokształtne. Takie są nasze uwielbiane CIASTKA, CIASTA, CIASTECZKA! Ale czy wiemy, czym je jeść.? To pytanie zadają sobie od wielu, wielu lat organizatorzy przyjęć. Czy obok talerzyka położyć widelczyk czy łyżeczkę? Co na ten temat sądzą uczniowie naszej szkoły? Na pytanie, jak powinno się jeść ciasta, odpowiadali najczęściej: „Różnie, ale częściej łyżeczką.”, „Wydaję mi się, że powinno jeść się widelczykiem, dlatego też tak jem.” A co na to zasady savoir vivre`u ? Przyjęcie , spotkanie, domówka. Chciałbyś pokroić tort przy wszystkich. Powinieneś zabrać ze sobą oprócz ciasta i noża także łopatkę do podnoszenia słodkości. Nie wypada już gotowych kawałków przekładać na talerze gości sztućcami, a tym bardziej gołymi rękami. Szczytem złych manier jest oblizywanie pobrudzonych ciastem palców. Do czegoś przecież służą serwetki. Twój tort już leży na talerzach przybyłych. I teraz pytanie: WIDELCZYK CZY ŁYŻECZKA? Do ciast miękkich oraz przekładanych masami używamy łyżeczki. Natomiast kruche ciasta zjada się, używając widelczyka deserowego. Etykieta doradza, aby pokroić nożem najtwardsze kawałki. Widelcem zjada się również owocowe dodatki. Do każdego rodzaju ciasta powinien być osobny talerzyk oraz nowe sztućce. Jak znam życie i tak każdy będzie jadł tylko jednym sztućcem. Niezależnie od miękkości, rodzaju czy wielkości ciasteczka.

Moda szyku Ci doda

Karuzela Mody Oliwia Ciołkosz

Jak wszyscy wiecie, moda lubi powracać. Nawet teraz w szafach mogą pojawić się ubrania, które pamiętają nasi dziadkowie i rodzice. Projektanci chętnie korzystają z wzorów, jaskrawych kolorów i kształtów ubrań z przeszłości. Wszystko wraca z podwójnym rozmachem. Stare przemienia się w nowe, lepsze i unowocześnione.

Chyba nie znam osoby, która nie wiedziałaby, czym są powszechnie znane „kujonki”. Większość osób, które są ich „nosicielami”, nie mają najmniejszej wady wzroku. Dlaczego je więc zakładają? Dla ozdoby, jako dodatek do ubioru czy po to, by dodać sobie kilku punktów IQ? Prawda jest taka, że nie każdy wygląda w nich dobrze. Na pewno dziadkowie niektórych z nas mają lub mieli takie okulary. Oczywiście wygląd ich zmienił się, ale to nadal te same „kujonki”

Bluzki i koszule z kołnierzykiem w świecie mody były zawsze. Przez lata zmieniane, poprawiane i udoskonalane. Każde pokolenie dawało coś od siebie. Częste eksperymenty doprowadzały do dalszego rozwoju. Z czasem kołnierzyki zaczęto sprzedawać osobno w formie naszyjników, które w każdej chwili można dopiąć do czegoś innego, np. do sukienki.

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

5

Buty na koturnach były już znane i używane przez aktorów w starożytnej Grecji. Dziś noszone przez kobiety utrzymują opinie najwygodniejszych butów. W latach 70-tych były bardzo popularne wśród hipisów i gwiazd rocka, dziś jednak można zobaczyć je wszędzie. Występują w różnych postaciach. Koturny najczęściej widuje się w kozakach, botkach i czółenkach.

Dzwony wracają do łask. W latach 70. były bardzo popularne i noszone zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Co jest takiego atrakcyjnego w dzwonach? Wygoda, krój czy może zdolność do przykuwania uwagi przechodniów? Aktualnie dzwony są projektowane na różne okazje. Dzwony w ekstrawaganckie wzory nadają się idealnie dla osób lubiących zwracać na siebie uwagę.

Mogłabym dalej tak wymieniać różne przykłady. Historia mody na pewno nas czegoś nauczyła, a mianowicie tego, że nie opłaca się wyrzucać ubrań po rodzicach i dziadkach, ponieważ ciuchy, z których teraz się naśmiewamy, w przyszłym sezonie mogą być największym hitem.

Psia Moda Gabriella Rodak Tegoroczna jesień była wyjątkowo chłodna. Niektórzy przygotowali cieplejsze ubrania nie tylko dla dzieci ale i… swoich pupili. Nie są to już kokardki czy zdobione obroże jak dawniej. Teraz możemy oczekiwać podobnej odzież, jaką sami nosimy, jak na przykład sweterki, spodenki, szaliki i czapeczki, a nawet buciki. Czy właściciele zwierzaków naprawdę chcą zapewnić im ciepło, czy tylko zrobić z nich kolorową ozdóbkę ? Co sądzicie o tym wszystkim ? Popieracie, czy jesteście przeciwni ?

Na tym zdjęciu prezentuje się Maciuś w szarej bluzie z kapturem.

Tutaj widzimy Tosię w różowym bawełnianym sweterku

Moda szyku Ci doda/ Na zdrowie

Jedzmy frytki, póki zdrowe

Barbara Kmiecik-Niedziela

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę (jak podają media, by uniknąć wysokich kar unijnych) zezwalającą na rejestrację i obrót nasionami GMO. (genetycznie modyfikowanymi). Wielu jest w Polsce przeciwników żywności powstałej w wyniku ingerencji w DNA roślin. Protestowały środowiska ekologiczne (co nie dziwi), ale też artyści (Dorota Rabczewska, Michał Piróg, Edyta Herbuś). Protestujący wskazywali na destrukcyjne działanie żywności GMO na organizm człowieka. Na szczęście Rada Ministrów przyjęła dwa rozporządzenia zakazujące upraw kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amfora (jedynych roślin genetycznie modyfikowanych uprawianych w Unii Europejskiej). Póki co możemy spokojnie delektować się ziemniaczanym pure, frytkami, kluskami śląskimi, a na festynach „wsuwać” kukurydzę z wody.

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

6

Ile MOM na talerzu? Magda M. NIEZDROWA ŻYWNOŚĆ. Wiele osób od razu pomyśli o chipsach, coli, hamburgerach. Oczywiście, one też do zdrowych nie należą, ale teraz mam na myśli raczej MOM - emulgatory, glutaminian sodu, konserwanty, barwniki, aromaty… Jednym słowem – wszystko, czym dzisiejsze koncerny faszerują swoje wyroby.

Ale pasztet! We wszechwiedzącej „cioci” Wikipedii czytam: MOM - rozdrobniona surowa masa mięsno-tłuszczowa otrzymana z elementów zwierzęcych. A teraz z polskiego na nasze: Mięso Oddzielane Mechanicznie. Ścięgna, kości, skóry… czyli coś, czego normalnie byśmy nie zjedli - rozdrobnione, zmielone, wymieszane z białkiem, przyprawami, aromatami, emulgatorami… i wystawione na półkę w Biedronce pod apetyczną nazwą: pasztet, parówki, pieczeń, konserwa… Palce lizać.

Co w jogurtach piszczy? Kto spróbował „Malinowego soku babuni” w postaci gęstego syropu, ten może się zdziwić gdy w jego składzie znajdzie głównie wodę, cukier, wyciąg z buraka i mnóstwo różnych E. Całe szczęście, gdy jest tam tylko koncentrat buraczany. Gorzej, gdy pisze koszenila. Nie wiem jak inni, ale ja nie lubię, gdy w jogurcie czy kisielu są – jako barwnik – wysuszone, zmielone owady.

Nieśmiertelny hamburger Przeprowadzono raz eksperyment: przez 6 miesięcy, codziennie, fotografowano hamburgera. Oprócz tego, że zmniejszył się – na skutek wyparowania wody – nie zmieniło się nic. Żadnej pleśni, żadnych oznak zepsucia. Stał się twardy jak skała i w dotyku jakby pokryty folią. W sieci można znaleźć też zdjęcia ‘nietkniętego’ procesami rozkładu hamburgera z… 1996 roku! Ale jest tam oczywiście 100% wołowiny i 0% chemii. Jeśli jesteśmy tym co jemy, to czym w takim razie jesteśmy?

Na zdrowie!

Poniżej zdjęcia z pikiety zorganizowanej przed sejmem.

CIEKAWOSTKI: Oliwia Ciołkosz, Dawid Pyskaty, Magda M. Firma SAMSUNG założona w 1938 w Korei Płd. pierwotnie produkowała makaron i cukier. W ciągu jednej sekundy na świecie produkowane jest 168 ton jedzenia, 3.5 rowera,1.6 samochodu i wycinanych jest 150 drzew. Kilogram najdroższej kawy kosztuje ponad 1000 Euro. Gimnazjaliści MG nr 3 pytani o najgorsze i najlepsze prezenty świąteczne w żadnej z grup nie umieścili produktów spożywczych. Do najmniej udanych podarunków zaliczyli: bieliznę, pościel, przybory szkolne, gumki do włosów i środki czyszczące

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

7

KSIĄŻKOMANIAK MOJE DRZEWKO

POMARAŃCZOWE Magda M. „Pełna uroku brazylijska opowieść porównywana do Małego Księcia” Zeze, chłopiec z ubogiej rodziny, nieprzeciętnie wrażliwy i inteligentny, od codziennych problemów i bicia ucieka w świat fantazji. Małe drzewko pomarańczowe staje się jego jedynym przyjacielem i powiernikiem, któremu opowiada o swoich małych psotach. W strasznym świecie dorosłych Zeze niespodziewanie odnajduje przyjaciela – Manuela Valadaresa. Portugalczyk zastępuje mu ojca. Pewnego dnia wszystko się kończy. Beztroskie dzieciństwo Zeze zostaje przerwane przez Mangaratibe, ogromny ból i tęsknotę. Moje drzewko pomarańczowe to dość smutna opowieść. Czytając, poznajemy ciężkie życie Zeze i innych mieszkańców brazylijskich slumsów. Problemy materialne i brak prezentów na gwiazdkę to nic w porównaniu do braku czułości i miłości, jakich doświadcza chłopiec… Książkę warto przeczytać chociażby po to, by zobaczyć świat z innej perspektywy, zestawić swoje problemy z kłopotami ludzi z innej części świata. Uwierzcie, lektura skłania do przemyśleń ! Warto poświęcić na nią czas.

Piosenka bez zmarszczek

Born to Be Wild

Gaba Ta rockowa piosenka napisana przez Marsa Bonfire stała się sławna dzięki kanadyjsko-amerykańskiemu zespołowi Steppenwolf. Piosenka w oryginale ukazała się po raz pierwszy w 1968, ale była regularnie włączana w różne albumy. Utwór ten często gościł w filmach. W 2004 został sklasyfikowany na 129. miejscu listy 500 utworów wszechczasów magazynu Rolling Stone. Piosenka ta została zagrana przez 18 różnych zespołów. Grali ją m. in. tacy artyści jak Ozzy Osbourne i Slayer.

Get your motor running Head out on the highway Lookin' for adventure And whatever comes our way Yeah Darlin' go make it happen Take the world in a love embrace Fire all of your guns at once And explode into space I like smoke and lightning Heavy metal* thunder Racin' with the wind And the feelin' that I'm under Yeah Darlin' go make it happen Take the world in a love embrace Fire all of your guns at once And explode into space Like a true nature's child We were born, born to be wild We can climb so high I never wanna die Born to be wild Born to be wild *rodzaj silnika używanego w motorach Harley-Davidson PL Odpal silnik motoru Porzuć autostradę Szukaj przygody I wszystkiego, co może możesz znaleźć po drodze Tak, Kochanie, zrób to Zamknij świat w miłosnym uścisku Wystrzel ze wszystkich swoich gnatów I eksploduj w przestrzeni. Kocham dym i światła, Heavy metalowy* grzmot Ścigający się z wiatrem I uczucie, że przegrywam Tak, kochanie, zrób to Zamknij świat w miłosnym uścisku Wystrzel ze wszystkich swoich gnatów I eksploduj w przestrzeni. Jak prawdziwe dziecko natury Jesteśmy urodzeni, urodzeni aby być dzikim Możemy wspiąć się wysoko Nigdy nie chcę umrzeć. Urodzony, aby być dzikim Urodzony, aby być dzikim

Do duszy przez oczy i uszy

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

8

English and German are easy!

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

9

Koń taki jest, każdy widzi… Ja piszę o tym, czego nie widać. Donata Maziarka Każdy koń ma swój charakter. Często jest on związany z rasą czy płcią. Niektóre konie mogą być szalone, pełne energii, a inne spokojne , nieobjawiające swojej dzikości . Każdy koń inaczej reaguje na nas. Wyczuwa, czy się go boimy, czy mamy dobre nastawienie. Często sprawdza, czy ulegniemy mu, czy też nie. Pamiętajmy, że koń to też zwierzę i że czasami ma swoje ‘’widzimisię ‘’. Gdy się uprze lub czegoś mu się nie chce, choć byś nie wiem, co zrobił, nie zmusisz go do działania . Pamiętam dzień, gdy najeżdżałam na przeszkodę, a koń w ostatniej chwili skręcał w inną stronę, by tylko zrobić mi na złość. Koń nie skacze bez powodu. Koń ma bardzo dobrą pamięć. Zapamięta prawie każdego człowieka, z którym się przez chwilę zetknie . Ma to też czasami złe strony, ponieważ gdy młody koń był bity lub się nad nim w jakiś inny sposób znęcano, gdy w przyszłości natknie się na podobną fizycznie osobę, może czuć urazę. Smutne jest , że te zwierzęta są niekiedy źle traktowane przez właścicieli i później mają negatywne nastawienie do ludzi .Można tutaj przytoczyć opowieść o francuskiej klaczy Pomone B, zwyciężczyni w mistrzostwach świata w 1962 r. w Buenos Aires. Była ona wybrakowana z wojskowego zespołu jeździeckiego z powodu złego charakteru i kłopotów, jakie sprawiała w czasie treningu. Nabywca jej, znany jeździec P. d'Oriola, potrafił po długiej i ciężkiej pracy nie tylko oduczyć ją niepożądanych nawyków, ale opanował klacz i zgrał się z nią tak dalece, że zdobył z nią mistrzostwo świata. Szable w dłoń i na koń! Są i tacy, którzy koniom zawdzięczają życie. Zwierzęta potrafią ostrzec przed różnymi niebezpieczeństwami lub złymi ludźmi . Od bardzo dawna ludzie polegają na nich. Dzięki koniom i ich posłuszeństwu zostało wygranych wiele bitew . Niewątpliwie zasługują na nasz szacunek.

Trochę sportu zamiast tortu

Wuefiści w przysłowiach: Julia Burza Kolejny artykuł z serii ,,Nauczyciele w przysłowiach,,. Mamy juz za sobą polonistki, dyrekcję i matematyczki. Dzisiaj zajmiemy się nauczycielami od wychowania fizycznego: JACEK: Święty Jacku z pierogami, módl się za nami. Ze wszystkich świętych najlepszy Jacek, bo kto żyje dostał placek. Święty Jacek zjadł z flakami placek. GRZEGORZ: Na Świętego Grzegorza idzie zima od morza. Na Świętego Grzegorza, nie stoi już świnia u gospodarza. Na Świętego Grzegorz ucieka śnieg do morza. MACIEJ: Kiedy Gromniczna zimę traci, to święty Maciej ją wzbogaci. Umarł Maciek, umarł, już leży na desce, żeby mu zagrali, podskoczyłby jeszcze. MICHAŁ: Michał trzy dni zdychał, a czwartego kluchy wpychał. Gdy noc jasna na Michała, to nastąpi zima trwała. Jeszcze tego nikt nie słyszał, żeby babie było Michał. PAWEŁ: Piotr wie, co mówi, Paweł zaś mówi, co wie. Uczył Paweł Marcina, a sam głupi jak trzcina. Nie będzie Pawła, to się weźmie Gawła. PIOTR: Piotr wie, co mówi, Paweł zaś mówi, co wie. Dawnej Piotr był Piotrem, a łotr łotrem. SEBASTIAN, ARKADIUSZ, KRZYSZTOF, GABRIEL: Nie ma przysłowia raczej z tymi imionami, więc trzeba coś wymyślić. Gdy Sebastian się zdenerwuje, to stawia same dwóje. Jak Arkadiusz dobry humor ma, to z dzieciakami chętnie w kosza gra. Kiedy Krzysztof się zasmuci, to ktoś się wnet pokłóci. Ten, kto pana Gabrysia usłucha, szybko odzyska pogodę ducha.

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

10

Lekko Stronniczy Olek Matłok Jeden z niewielu polskich podcastów, od których „nie wieje wiochą”. Przez wielu znawców tematu nazywany fenomenem. Prowadzi go dwóch sympatycznych, inteligentnych facetów. LS dotyka różnych tematów - od tych poważnych, po te z Pudelka rodem. Sami twierdzą, że mówią o wszystkim i o niczym. Nawet o poważnych kwestiach potrafią powiedzieć z odpowiednim humorem i dystansem. Nowym widzom odradzam traktowanie poważnie wszystkiego, co powiedzą. Zależy im na kontakcie z ich widownią: odpisują na każdy mail, są bardzo aktywni na Facebooku i Twitterze . LS zawsze jest dobrze zmontowany (warto o tym wspomnieć, montaż zabiera naprawdę dużo czasu). Dużym atutem jest brak tematów już znanych, przewijających się ciągle w mediach (polityka, matka Madzi, Amber Gold itd.). Ważne jest również to, że Lekko Stronniczy pojawia się codziennie. To jest coś, na co mało który bloger się decyduje, wymaga to dużej mobilizacji. W 2011 zdobyli Wyróżnienie Specjalne za szczególną popularyzację blogów w konkursie na Blog Roku. W komentarzach pod filmikami niektórzy ludzie piszą, że „beznadziejne”, że „UNSUB.”, „Sprzedaliście się.”, „ch****y ten cały Lekko Stronniczy”. Ale mimo to mają prawie 65 tysięcy fanów na Facebooku, a na każdy kolejny odcinek czeka około 30 tysięcy widzów. Jak na ciągle rozwijającą się, polską część Internetu, to ogromna liczba.

Ocenianie książki po okładce Nie sugerujcie się w ich przypadku jednym odcinkiem. Czytałem artykuł, w którym autor chciał przedstawić Lekko Stronniczych swoim czytelnikom. Podał link do losowo wybranego odcinka. Był to odcinek, tuż przed premierą nowego iPhone’a (dla ciekawych: #403), w którym Karol i Włodek z ironią odnieśli się do fanboyów Apple. Niestety, wielu tego przekazu nie zrozumiało, co dało się odczuć później w komentarzach. Ludzie, którym nie chciało się zapoznać ze sposobem prowadzenia tego podcastu, nazwali go „programem dla niezrównoważonych nastolatek”. Można się było dowiedzieć, że „zarabiają na kretynach” i szerzą „karczmiany humor”, a samych prowadzących nazwano „wymanierowanymi” i „niewykształconymi”. Aby zrozumieć LS-a, trzeba oglądnąć co najmniej kilka odcinków. Bluzgi pod tym artykułem były pojedyncze i w większości łatwe do sprostowania. Ale problem jest dużo szerszy. Są osoby, które godzinami śledzą aktywność innych tylko po to, by w niewybredny sposób wykpić dany obiekt. Liczba nienawistników jest zwykle wprost proporcjonalna do popularności. Jest trochę jak w życiu, gdzie im bardziej znany jesteś, tym więcej powstaje na twój temat plotek. Ale to zjawisko nie dotyczy tylko znanych ludzi. O jego sile mogły się przekonać osoby, które niedawno założyły profil na stronie ask.fm. Wiele można było na swój temat przeczytać. Nie chcę cytować. Dla mnie jest to ‘dno i metr mułu’. Oczywiście, nikt nie odważył się pisać negatywnych komentarzy, podpisując się imieniem i nazwiskiem, albo choćby nick’iem. Anonimowość pozwala na wiele. Na zbyt wiele.

„Teraz ja, ty i my wszyscy jesteśmy już Lekko Stronniczy.”

Są to słowa tradycyjnie wypowiadane na zakończenie każdego odcinka. Stałych części w LS-ie da się wyodrębnić więcej, lecz są stopniowo ograniczane. Kiedyś prezentowane było zdjęcie modelki – pani Kasi. Jak powszechnie wiadomo, tak jest się najłatwiej sprzedać większej publiczności. Na palcach jednej ręki można policzyć występy pana Tomka – męskiego odpowiednika pani Kasi. Jeśli komuś chciałoby się powracać do pierwszych odcinków, odkryje pana Andrzeja. Mema z wąsatym, stereotypowym Polakiem wielu może już kojarzyć . Ważnym elementem było energiczne przywitanie się głośnym ‘Dzień dobry!’ z widzami przez Włodka. Od niedawna nie ukazuje się również „grupa na Facebooku na dziś” - myślę, że nazwa mówi wszystko i nie trzeba wiele tłumaczyć. Dobrym momentem na „zostanie Lekko Stronniczymi” będzie z pewnością godzina 18.00, piątek, 26. stycznia. Wtedy ukaże się jubileuszowy, #500, odcinek. „Okrągłe” odcinki są zawsze specjalne, zwykle są składanką najlepszych fragmentów filmików poprzedniej setki. W każdej poprzedniej publikacji, oznaczonej numerem z dwoma zerami na końcu, Karol i Włodek wychodzili na krakowski rynek, by wśród losowych osób sprawdzić swoją popularność.

Lekko Stronniczy prowadzący Karol Paciorek i Włodek Markowicz. Lekko Stronniczy jest najbardziej popularnym projektem ich firmy, Flying Penguin (flyp.pl). Na zlecenie Orange prowadzą również „Do Kina” (o filmach), „Na salonach” (plotki) i „Na koncert” (o muzyce). Od niedawna nadawana jest również ich własna audycja radiowa „Co tak wcześnie”. Karol kiedyś prowadził podcasty o fotografii: „35mm” i „Fotopodcast”. Jest fanem mediów społecznościowych. Odpisuje na wszystkie maile. Jego postanowieniem noworocznym jest nie mieć postanowień noworocznych. No, i schudnąć. Niepoprawny kobieciarz, flirciarz i kamerzysta, również niepoprawny. Kadruje krzywo i dziwnie. Na mieście mówią, że to ‘dusza towarzystwa’. Miłośnik poezji. Książek. Dobrej muzyki. Koneser kina. Szczęśliwy posiadacz jeża. Włodek był prekursorem tematycznych videopodcastów w Polsce, prowadził „Apple Blog TV”, The Geek Show”. Gra na gitarze, ale w Lekko Stronniczym od śpiewania jest Karol. Dość nieśmiały. Nie ma grzebienia. Raz na jakiś czas dostaje mandaty. Montuje odcinki. Pochodzi z Ropczyc. Fan reprezentacji Ukrainy i produktów marki Apple. Hejter fan boyów produktów marki Apple. Taktyk i znawca piłkarski. Zapytany przez Karola, kto będzie najlepszym strzelcem reprezentacji Polski na Euro 2012, odpowiedział: „Marek Citko - Widzew Łódź.”. Problem w tym, że Marek Citko skończył karierę już kilka lat temu. Włod ma żółwia Igora.

Wykorzystywanie popularności Obaj angażują się w pomoc charytatywną. Odbyły się już dwie edycje Lekko Stronniczej Akcji. Fani Karola i Włodka zrzucali się na specjalne konto. W 2012 cały zysk (prawie 9 000 zł, plus materiały od sponsorów (Samsung, Gazeta.pl ) został przeznaczony na Dom Dziecka Sióstr Miłosierdzia w Krakowie. Zlicytowany na potrzeby aukcji został najstarszy Lekko Stronniczy rekwizyt – maska Iron Mana Karola. Plastikowa maska za 570 zł. Aktualnie na aukcjach WOŚP jest dostępna płyta zespołu Weekend, zdobyta przez

Blogersi

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

11

z fanów na koncercie tego zespołu , z podpisami ich i członków tej grupy. (Jednocześnie sami zaznaczyli, że Weekendu nie lubią. Osobiście wcale im się nie dziwię.) W chwili pisania tego artykułu wartość płyty wynosi 255 zł. Objęli swoim patronatem akcję maratończyka Tomasza Pogona „W pogoni za szczęściem”. Pogon bierze udział w Tokyo Marathon 2013 i zbiera pieniądze na rzecz Miłosza Pietrzyka - byłego aplikanta radcowskiego Okręgowej Izby Radców Prawnych w Krakowie, a od 18 grudnia 2012 r. pełnoprawnego radcy prawnego pracującego na Uniwersytecie Jagiellońskim pomimo czterokończynowego spastycznego mózgowego porażenia dziecięcego. Statuetkę Blog Roku również zlicytowali. Z Karolem Paciorkiem o blogach Olek Matłok: Twoja definicja terminu 'blog' to... Karol Paciorek: Blog to miejsce, gdzie możesz mówić swobodnie o tym, co myślisz, blog z definicji subiektywny jest i to największa siła. AM: Jak 'nie zginąć w tłumie'? Teraz bloga założyć może każdy. KP: Trzeba być 'innym' właśnie i podchodzić raczej pozytywnie do omawianych spraw, bo zalew hejterów jest z każdej strony i to przestaje być już i modne i fajne. AM: Jak ważna jest kontrowersyjność? KP: Kontrowersyjność może dać popularność, ale z doświadczenia i obserwacji wiem, że na krótko. AM: Czy Waszym zdaniem blogi miałyby miejsce bez serwisów społecznościowych (Facebooka, Twittera)? KP: Miałyby sens, bo kiedyś fejsa nie było, ale blogi wyglądały inaczej, miały innych odbiorców, może mniej ich było, ale chyba byli bardziej świadomi tego, co czytają i oglądają. Z drugiej strony FB daje większą popularność. AM: Jak radzicie sobie z hejterami? Czy któryś z nich spotkał się kiedyś z Wami na żywo? KP: Nigdy nie spotkaliśmy hejtera na żywo :). Oni istnieją chyba tylko w sieci. AM: Jak długiego czasu potrzeba, by oglądalność bloga osoby niezwiązanej z mediami, polityką, etc osiągnęła wynik kilkuset odsłon w ciągu tygodnia? Jak to osiągnąć? KP: Nie ma chyba wymiernego wskaźnika, czasem trzeba budować popularność miesiącami, czasem widownia 'chwyci' i szybko można uzyskać widzów - problem numer 2 to to, by oni zostali z nami :). Nie jest tak łatwo jakimś memem czy popularnym jednym wpisem uzyskać skokową popularność. Facebook: facebook.com/lekkostronniczy YouTube: youtube.com/lekkostronniczy Twitter: twitter.com/wlodekmarkowicz twitter.com/karolpaciorek karoliwlodek.pl flyp.pl lekkostronniczy.tv *Aby nie było niedomówień: w akapicie pierwszym nie użyłem cytatów, by szerzyć omawiane zachowanie. Wręcz przeciwnie. Chciałem zwrócić uwagę, na problem hejterstwa w sieci. Gdybym napisał „HEJTERSTWO JEST ZŁE, NIE HEJTUJCIE, TO NIEŁADNIE”, na pewno nie osiągnąłbym swojego celu.

Blogersi/ W 11 MG nr 3

ANKIETA Temat: MARZENIA

Barbara Kmiecik-Niedziela Życie bez marzeń byłoby nie do wytrzymania. Moim skromnym zdaniem. Zaskoczyły mnie więc odpowiedzi gimnazjalistów, którzy uznali (w 80%), że marzenia nie są potrzebne. Tyle samo osób nigdy nie doświadczyło magii spełniającego się marzenia. To smutne. W dalszym ciągu jednak uważam, że pragnienie czegoś, wiara w to, że mogę osiągnąć coś, o za czym tęsknię daje poczucie sensu życia, nadzieję, siłę...Co tu dużo mówić. Bez marzeń nie da się osiągnąć niczego wielkiego, średniego chyba też. Może coś malutkiego...Ale przecież minimalizm to tylko kwestia przeżycia, nie życia. To wciąż moje skromne zdanie. Zresztą, między nami, nie wierzę w szczerość deklaracji, że marzenia nie są potrzebne (może doszło do jakiegoś nieporozumienia?). Powiem więcej – jestem przekonana, że nie ma człowieka, który nie marzy, i któremu nie wychodzi to na dobre. Każde zdanie rozpoczynające się od słów ” chciałbym...” zawiera w sobie istotę marzenia. Kończąc, polecam film „Marzyciel”. Opowieść o tym, że marzenia dają siłę pięknie żyć i równie pięknie umierać. Poniżej wyniki ankiety, którą opracowały Iza Polniaszek i Magda Mróz.

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

12

W 11 MG nr 3

UWAGA! SONDA! UWAGA! SONDA!

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

13

PSYCHOTEST Ile masz w sobie

z wampira? Autorzy: dziennikarze „Byle do przerwy” Możesz wybrać tylko jedną odpowiedź. Te odpowiedzi, które przeważą, określają Twój wampirzy profil.

1. Czy kradniesz świeczniki z kaplic cmentarnych? A. Nie muszę, mam wykupiony pakiet. B. Sąsiadka zawsze przegania mnie

miotłą C. Nie mam czasu, oglądam powtórkę

„Zmierzchu” w TVN-ie.

2. Jakiego wampira czcisz przy pełni księżyca? A. Mikołaja B. Tatę Maminka C. Maka Paka

3. Czy słońce Cię jara? A. każdej porze dnia i nocy B. Tak, jak zjadanego Zbyszka C. Tak, nie, nie wieeeeem...

4. Ulubiona grupa krwi? A. Rh+ B. Błękitni (Ropczyce) C. Zależy, jak wypadnie na sprawdzianie

Najwięcej odpowiedzi: A. Jesteś wampirem energetycznym. Twoim znakiem zodiaku jest Red Blood. Ulubiona pora dnia to zmierzch, a zjawisko atmosferyczne zaćmienie. B. Ukrywasz swoją tożsamość dzięki skutecznej interwencji ortodonty. Wakacje najchętniej spędzasz w Transylwanii. Szerokim łukiem omijasz przydrożne kapliczki i lasy osikowe. C. Twój ulubiony serial to „My Littre Pony”. Czosnek dodajesz do kanapek z nutellą. Odbijasz się nawet w reflektorach samochodów. Twoje odpowiedzi wskazują na to, że prawdopodobnie jesteś wilkołakiem.

Wrzuć na luz...

W skład Redakcji wchodzą: Barbara Kmiecik- Niedziela, Marta Polniaszek, Kasia Płoszczyca, Iza Szeliga, Iza Polniaszek, Magda Mróz, Marzena Żyła, Gabrysia Trojan, Dawid Pyskaty, Gabrysia Lis, Gabriella Rodak, Gabrysia Czuba, Oliwia Ciołkosz, Maja Muskała, Olek Matłok, Ola Kochańska, Donata Maziarka, Aniela i przyjaciele…

Kupon zwalniający z odpowiedzi ustnej

Ważny w dniach 04. 02. 2013 r. – 08. 02. 2013 r.

*Uwaga! To jest kupon jednokrotnego użytku. We wskazanym tygodniu możesz zwolnić się tylko jeden

raz z wybranego przedmiotu!

„TROCHĘ CZARNY” HUMOR Znalazła dla Was Barbara Kmiecik-Niedziela

☺ Przychodzi baba do lekarza i mówi - Panie doktorze mój mąż sądzi że jestem wampirem!! - A próbowała pani porozmawiać wieczorem o tym z mężem ? - Nie, śpimy w osobnych trumnach!!!!

☺ Jest trzech wampirów. Wszyscy głodni, jeden pobiegł do wsi. Wrócił, ma krew na wargach. - Wszystkim dałem radę . Leci drugi do małego miasteczka. Wraca ma krew na brodzie. - Trudno było, ale wszystkim dałem radę! Idzie ostatni. Wraca najwcześniej ze wszystkich. Cały zakrwawiony, nawet na bluzce. - Stary szacun, gdzie byłeś? W mieście? Nie. Spadłem ze schodów!

☺ -W czym gotują wampiry?- W naczyniach krwionośnych!

☺ Przylatuje wampir do swoich ziomków cały w krwi i mówi:- Widzieliście tę krowę na polu. - Tak. - To już jej nie ma. Przylatuje drugi też cały w krwi i mówi: - Widzieliście tę dziewczynę na ławeczce. - Tak. - To już jej nie ma. Przylatuje trzeci cały w krwi i mówi: - Widzieliście ten słup obok ławeczki. - Tak. - A ja nie widziałem.

Byle do PRZERWY nr 1 7 styczeń-luty, 2013 r.

14

Z pięciu stron świata