BIULETYN Nr 5 - PZHKiPE · 2020. 10. 9. · BIULETYN Nr 5 POLSKIEGO ZWI ĄZKU HODOWCÓW KANARKÓW I...

91
BIULETYN Nr 5 POLSKIEGO ZWIĄZKU HODOWCÓW KANARKÓW I PTAKÓW EGZOTYCZNYCH /marzec 2014/ Koledzy i Koleżanki witam w roku 2014 r. Wiosna tuż, tuż, zapewne większość z was już ma ptaki w trakcie lęgów, ale są tacy co dopiero zaczynają. Większość z nas zastanawia się jak to będzie, czy ten rok hodowlany będzie lepszy niż poprzedni. Jak to się mówi pożyjemy zobaczymy. Jednak nr 1 wśród hodowców to jest jednak temat rejestracji ptaków egzotycznych, jak wiemy PFO zlożyla dokumenty do Ministerstwa Środowiska o zmiany w tych przepisach. Większość z nas pragnęlaby aby przepisy te w naszym kraju ulegly zmianie i zostaly dostosowane do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej. Jednak czy to się uda trudno powiedzieć, czekamy z niecierpliwością. Na zakończenie pragnę zlożyć wszystkim czlonkom naszego stowarzyszania, zarządom oddzialów i osobom nas wspierających oraz ich rodzinom, życzenia wszystkiego najlepszego, zdrowych i wesolych świat Wielkanocnych. Robert Wilamowski Robert Wilamowski Robert Wilamowski Robert Wilamowski V-ce Prezes PZHKiPE Katowice

Transcript of BIULETYN Nr 5 - PZHKiPE · 2020. 10. 9. · BIULETYN Nr 5 POLSKIEGO ZWI ĄZKU HODOWCÓW KANARKÓW I...

  • BIULETYN Nr 5

    POLSKIEGO ZWI ĄZKU HODOWCÓW KANARKÓW I

    PTAKÓW EGZOTYCZNYCH

    /marzec 2014/

    Koledzy i Kole żanki witam w roku 2014 r. Wiosna tu ż, tuż, zapewne wi ększo ść z was ju ż ma ptaki w trakcie l ęgów, ale s ą tacy co dopiero zaczynaj ą. Większo ść z nas zastanawia si ę jak to b ędzie, czy ten rok hodowlany b ędzie lepszy ni ż poprzedni. Jak to si ę mówi po żyjemy zobaczymy. Jednak nr 1 w śród hodowców to jest jednak temat rejestracji ptakó w egzotycznych, jak wiemy PFO zło żyła dokumenty do Ministerstwa Środowiska o zmiany w tych przepisach. Wi ększość z nas pragn ęłaby aby przepisy te w naszym kraju uległy zmianie i zostały dostosowane do przep isów obowi ązujących w Unii Europejskiej. Jednak czy to si ę uda trudno powiedzie ć, czekamy z niecierpliwo ścią. Na zakończenie pragn ę złożyć wszystkim członkom naszego stowarzyszania, zarządom oddziałów i osobom nas wspieraj ących oraz ich rodzinom, życzenia wszystkiego najlepszego, zdrowych i wesołych świat Wielkanocnych.

    Robert WilamowskiRobert WilamowskiRobert WilamowskiRobert Wilamowski V-ce Prezes PZHKiPE Katowice

  • OGŁOSZENIA ZARZ ĄDU PZHKIPE

  • POZNAJEMY MISTRZÓW PZKHIPE

    WIESŁAW ROZYNEK

  • Odkąd pamiętam zawsze w moim rodzinnym domu były kanarki. Pochodzę z rodziny górniczej, mój dziadek i ojciec byli górnikami, więc to już była taka tradycja, że kanarek musiał być w domu. Poważne zainteresowanie i hodowla kanarków rozpoczęła się w 1979 roku. Zaraziłem się tym hobby od mojego wujka – brata mojej mamy Michała Łagody, to on był mentorem mojej pierwszej hodowli kanarków. Pierwsze kanarki, które rozmnożyłem to były kanarki harceńskie. W 1981 roku wstąpiłem w szeregi PZHKiPE oddział Wałbrzych. Pierwsze Mistrzostwa Polski, które obserwowałem odbyły się w Katowicach w 1981 roku od 11 do 13 grudnia, niestety w niedzielę 13 grudnia już się nie odbyły, ponieważ władze komunistyczne wprowadziły stan wojenny. Wtedy powiedziałem sobie, ze kiedyś też wystawie kanarki na Mistrzostwach Polski i może też uda mi się zdobyć jakiś tytuł mistrzowski. W 1982 roku wystawiłem na wystawie oddziałowej kanarki harceńskie, niestety bez większych sukcesów. W hodowli kanarka harceńskiego niezbędny jest bardzo dobry słuch, a ja go nie posiadałem i postanowiłem hodować kanarki kolorowe. Niestety od roku 1985 miałem przerwę w hodowli kanarków – służba wojskowa, następnie założyłem rodzinę i nie miałem ani czasu ani możliwości lokalowych na poważną hodowlę. W tym czasie zawsze miałem w domu kilka kanarków. Myśl o hodowli jednak pozostała w głowie i zawsze marzyłem żeby kontynuować to hobby. 1992 rok to ponowne członkostwo w PZHKiPE, niestety praca poza domem nie pozwoliła mi na to. W 1996 roku dzięki zmianie pracy i warunków lokalowych powróciłem do hodowli, zakupiłem 6 par kanarków od czołowych hodowców w Polsce, były to kanarki czerwone i czerwono-czarna mozaika. W 1997 roku wystawiłem na naszej wystawie oddziałowej 4 kolekcje kanarków w dwóch klasach konkursowych, bo taki był podział kanarków kolorowych czyli melaninowych i lipochromowych i wygrałem te dwie klasy. Następne lata hodowli to poznanie Pana Edwarda Lyski, w tamtym okresie jednego z najlepszych, a dla mnie na najlepszego hodowcę i znawcę kanarków w Polsce. To on wprowadził mnie do elity hodowców zachodniej Europy. Częste wyjazdy z Panem Edwardem do Niemiec i Holandii w latach 1999- 2005 to pasmo pozyskiwanej wiedzy i zakup materiałów hodowlanych. Pan Edward zawsze mówił, że 50% sukcesu to materiał hodowlany, a 50% praca hodowcy i to się potwierdza w praktyce. Pierwsze Mistrzostwa Polski, w których uczestniczyłem to była Częstochowa 2000, pierwsze wystawione ptaki i pierwsze sukcesy. Na tych mistrzostwach zdobyłem tytuł Mistrza Polski i trzy tytuły Wicemistrza oraz tytuł najlepszego kanarka wystawy kanarków kolorowych – 91 punktów.

  • Od 2000 roku została mi powierzona funkcja prezesa oddziału Wałbrzych, W tamtych latach nasz oddział był jednym z najlepszych oddziałów w Polsce. Nie będę zliczał swoich wszystkich sukcesów na arenie Polski, bo było ich bardzo dużo. Do roku 2014 zdobyłem ponad sto tytułów Mistrza Polski w różnych kategoriach kanarków kolorowych, kształtnych i małej egzotyki. W roku 2002 kanarki agat czerwona mozaika wygrały wystawę w Niemczech w Bocholt, w roku 2004 moje lizardy wygrały na wystawie we Włoszech w Udine. W 2005 roku moje kolorowe kanarki zdominowały wystawę w Czeskim Ołomuńcu., wygrałem tam jedenaście klas konkursowych . W 2007 roku w Ołomuńcu moje glostery zdobyły tytuł najlepszej kolekcji kanarków kształtnych. Do roku 2007 hodowałem 17 ras kanarków kolorowych, 5 ras kanarków kształtnych i z małej egzotyki czyże czerwone. Obecnie z kanarków kolorowych hoduje tylko kanarki czerwone i są one takim dodatkiem do hodowli kanarków kształtnych, którym poświęcam najwięcej czasu. Priorytetem w mojej hodowli są glostery. Poprzez wieloletnią selekcję glosterów utrwaliłem w swojej hodowli glostery czysto białe i białe z koroną.

  • Jako pierwszy w Polsce wystawiłem te ptaki jako kolekcję, która jak na białe glostery dostała na MP wysoką ocenę 366 punktów. Bieżący rok traktuje bardzo poważnie, może nie zabrzmi to skromnie, ale na swoje 50 urodziny będę walczył o tytuł Mistrza Świata. Zamierzam osiągnąć ten tytuł jako pierwszy Polak i mam nadzieję, ze nie jedyny. Zachęcam moich kolegów hodowców do uczestnictwa w najbliższych Mistrzostwach Świata w Holandii. Myślę, że Polska Federacja Ornitologiczna pomoże polskim hodowcom w reprezentowaniu nas na arenie międzynarodowej. W ubiegłym i i obecnym roku było mi wstyd kiedy podczas pobytu na Mistrzostwach Świata rozmawiałem z hodowcami ze Słowacji i Czech, że nikt nas tam nie reprezentuje. Mamy naprawdę ptaki godne tego żeby wystawiać je na wystawach najwyższej rangi. Druga wystawa, na której zamierzam się pokazać to Regio Emilia, a takim oczkiem w głowie to Gloster Show Poland, czyli jedyny specjalistyczny konkurs glostera w Polsce.

  • Konkurs gdzie ptaki oceniane są przez najlepszych znawców tej rasy na świecie. Już teraz jako kierownik sekcji „Tylko Glostery” zapraszam 06.12.2014 do udziału w kolejnej edycji konkursu glostera.

  • Druga rasa kanarków kształtnych, która mnie zafascynowała to norwiki. Posiadam norwiki białe, oranżowe i melaninowe.

  • Od dwóch lat hoduję także awifaunę europejską – Gile i Szczygły Syberyjskie w różnych mutacjach barwnych.

  • Pomimo wielu lat hodowli ciągle coś zmieniam i modernizuję w mojej hodowli. W bieżącym roku zakończyłem budowę zewnętrznych wolier o powierzchni 30 m2.

  • W wolierach wewnętrznych zastosowałem tzw. bezpyłowe podłogi gdzie podłożem są zrębki z drewna liściastego ułożone na rusztach z perforowanej aluminiowej blachy.

  • Patrząc w nieodległą przeszłość hodowcy w obecnych czasach mają dostęp do wszystkiego, do wysokojakościowych karm, sprzętu , środków medycznych i co najważniejsze do bardzo dobrych ptaków. Bardzo się cieszę, że doczekałem takich czasów kiedy nie muszę przemycać pokarmów i ptaków z zagranicy.

  • Ptaki karmię ziarnem wysokiej jakości, czyli takim które ma zdolność kiełkowania. Mieszanki ziaren przygotowuję sobie sam i w zależności od pory roku zmieniam ich skład. Podstawa to wysokiej jakości kanar. Nie uznaje w mieszankach rzepaku, którego nasi sprzedawcy nam nie żałują, ale jeżeli coś co kosztuję 80 gr można sprzedać za pięć to jest to dobry biznes dla producentów. W okresie lęgów stosuję miękki pokarm skomponowany z gotowej karmy jajecznej z dodatkiem wielu składników białkowych i roślinnych wypróbowanych w mojej hodowli. W niedalekiej przyszłości zamierzam wprowadzić na Polski rynek karmy dla ptaków sporządzane według swoich receptur. Wiem, że to co tu napisałem dla wielu zabrzmi to jak przechwałki. Uważam jednak, że każdy hodowca, który chce coś osiągnąć musi stawiać sobie cele i je realizować. Ktoś kto stoi w miejscu ten się cofa i tak jest w każdej dziedzinie życia. Pamiętam rok 1979 kiedy to z moim 11 letnim bratem niosłem na rękach przez cały dzień stary regał dla ptaków, nieśliśmy go bo niestety nie miałem pieniędzy na transport... Pozdrawiam wszystkich hodowców i życzę samych sukcesów w bieżącym roku hodowlanym i wystawowym. Wiesław Rozynek

  • HISTORIA ODDZIAŁÓW PZHKIPE

    I ICH

    CZŁONKOWIE

    KRAKÓW

  • 1956 roku założono Odział w Nowej Hucie. Rodziło się nowe miasto i rodził się związek, którego pełna nazwa brzmiała: POLSKI ZWIĄZEK HODOWCÓW KANARKÓW – ODDZIAŁ REJONOWY W NOWEJ HUCIE. Pierwszym prezesem był kol. Adam Kosiec, a pierwszą wystawę zorganizowano w 1959 roku w prywatnym mieszkaniu kol. Mariana Stachowicza. Pionierami tego koła byli mieszkańcy nowo powstającej dzielnicy Krakowa – Nowa Huta , a jego członkowie to: - Gołębiowski Jan, - Kozioł Stanisław, - Kurdziel Marian, - Stachowicz Marian, - Buczek Władysław, - Pluta Władysław, - Szeląg Edward, - Karamara Jan, - Zieliszczak Marian, - Jarosz Władysław, - Kędys Jan, Kol. Adam Kosiec funkcję prezesa pełnił przez wiele kadencji. Wąsik Władysław był sekretarzem, Kozioł Stanisław skarbnikiem.

  • Hodowcy zaczęli swoje hobby od hodowli kanarków harceńskich. A oto mistrzowie od 1959 roku:

    rok laureat

    1959 A. Kosiec

    1960 A. Kosiec

    1961 J. Karamara

    1962 A. Kosiec

    1963 A. Kosiec

    1964 J. Gałęziowski

    1965 S.Chlebda

    1966 K. Niemczyk

    1967 E. Szeląg

    1968 J. Gajewski

    1969 St. Radwanek

    1970 J. Karamara

    1971 A. Michalczyk

    1972 B. Kłys

    1973 St. Tomana

    1974 A. Michalczyk

    1975 A. Szczęch

    1976 St. Tomana

    1977 St. Skowronek

    1978 A. Szczęch

    1979 St. Skowronek

    1980 A. Szczęch

    1981 J. Karamara

    1982 J. Karamara

    1983 St. Tomana

    1984 J. Karamara

    1985 St. Tomana

  • Od 1986

    rok I miejsce II miejsce III miejsce

    1986 St. Tomana B. Kłys Z. Boryka

    1987 St. Tomana B. Kłys St. Skowronek

    1988 St. Tomana J. Karamara J. Oraczewski

    1989 St. Tomana J. Karamara St. Skowronek

    1990 St. Tomana J .Karamara J. Oraczewski

    1991 J. Karamara J. Szlachta St. Tomana

    1992 J. Karamara L. Czereda Z. Boryka

    1993 J. Oraczewski J. Karamara W. Mróz

    1994 St. Tomana J. Karamara J. Grabowski

    1995 J. Karamara J. Oraczewski Cz. Gręda

    1996 J. Karamara Z. Boryka Z. Gołąb

    1997 J. Karamara Wł. Mróz Z. Gołąb

    1998 Z. Boryka J. Karamara Z. Gołąb

  • W 1969 roku funkcję prezesa obejmuje kol. Leopold Czereda, v-ce prezesa kol. Jan Karamara , sekretarza kol. Bronisław Kłys a skarbnika kol. Adam Kosiec. Oddział nawiązuje ściślejszą współpracę z Oddziałem krakowskim. W 1970 roku Oddział w Nowej Hucie liczył 53 członków.

  • W 1974 roku po raz pierwszy odbył się konkurs ptaków kolorowych. Pierwsze miejsce zajął kol. Cieśla Józef – 380 pkt., drugie miejsce kol. K. Kuchta – 370 pkt.

  • W 1975 roku pierwsze miejsce w ptakach kolorowych zajął kol. Ludwik Szałajko, na wystawie zorganizowanej w klubie „EWA” w Nowej Hucie.

    W roku 1976 już było lepiej, wystawiono ptaki kolorowe (kanarki). Pierwsze miejsce zdobył kol. M. Szloska, drugie miejsce kol. M.Stasz i trzecie miejsce kol. L. Szłajka. W klubie „PRZYJAŹN” zorganizowano wystawę w 1977 i tu zwycięzcami kanarków kolorowych zostali:

    miejsce Nazwisko hodowcy

    I Stasz Marian

    II Szlosek Stanisław

    III Cielecki Józef

    W 1979 roku za najładniejsze ptaki kolorowe uznano kanarki kol. Szloska Stanisława

    Za rok, czyli 1980 jest już więcej ptaków, oprócz śpiewających wystawiono kolorowe i egzotykę. I tak oto zajmowali miejsca rozwijający się hodowcy ptaków kolorowych i papużek falistych. Kanarki kolorowe:

    miejsce Nazwisko hodowcy

    I Szlosek Stanisła

    II Nowak Adam

    III Cielecki Józef Papużki faliste – Marian Stasz

    W następnym -1981 roku było już lepiej, kanarki kolorowe weszły już na stałe w konkursy wystaw i zaczęła się pojawiać nieśmiało : egzotyka i papużki faliste. I tak w kategorii kanarki kolorowe :

  • miejsce Nazwisko hodowcy

    I Szlosek Stanisław

    II Hochół Tadeusz

    III Nowak Adam Natomiast w rywalizacji papużek falistych:

    miejsce Nazwisko hodowcy

    I Stasz Stanisław

    II Połetek Zbigniew Wystawa ta odbyła się w dniu 06.XII.1981 W latach następnych rozwija się hodowla kanarków kolorowych i papużek falistych.

    W roku 1984 Zarząd Główny PZHKiPE na Krajowym Zjeździe Delegatów Uchwała z dnia 15-04-1984 nadał tytuł Zasłużony Członek Związku dla: kol. Juliana Dudy i kol. Jana Karamary. Rok wcześniej do oddziału w Nowej Hucie przybyła mała egzotyka, którą rozwijają: kol. Elżbieta Karbowska i kol. Karol Kuchta.

    W 1985 roku jest już widoczna hodowla małej i średniej egzotyki. W małej egzotyce:

    miejsce Nazwisko hodowcy

    I Karbowska Elżbieta

    II Kożuch Zbigniew Średnia egzotyka :

    miejsce Nazwisko hodowcy

    I Kuchta Karol

    II Kożuch Zbigniew

    III Jankowski Witold Dalej prezesem oddziału HUTNIK jest kol. Marian Stasz i Oddział

  • rozwija się pod względem ilości i jakości hodowlanych ptaków.

    W 1989 roku wystawiono na wystawie. Ptaki lipochromowe jasne:

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Stasz Marian 356

    II Głuszek Wojciech 350

    III Federczak Marian 346 W kanarkach ciemnych

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Głuszek Wojciech 356

    II Stasz Marian 356

    III Jaworowski Adam 349 Papużki faliste:

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Połetek Zbigniew 179

    II Jankowski Witold 178

    III Cielecki Józef 176 Egzotyka średnia :

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Piotrowski Christian 185

    II Cielecki Józef 180

    III Połetek Zbigniew 178

    W 1993 roku odbyły się wybory w oddziale HUTNIK, nowym prezesem został kol. Jan Karamara.

  • Na mistrzostwach Polski organizowanych w Mysłowicach I miejsce w grupie kanarków ciemnych zdobył kol. Wojciech Głuszek zdobywając równocześnie Mistrzostwo Polski. W śpiewie kanarków harceńskich zdobywamy III miejsce drużynowo w Polsce, w składzie: kol. Jan Karamara, Jan Oraczewski i Zbigniew Boryka.

    W roku 1997 powstała POLSKA FEDERACJA ORNITOLOGICZNA do której wybrano członka oddziału kol. Zbigniewa Borykę. Oddział nasz był organizatorem 61 Mistrzostw Polski Śpiewu Kanarka Harceńskiego. Mistrzem Polski został kol. Prusicki Mieczysław z Bytomia. Pierwszym v-ce Mistrzem Polski został Robaczewski Zbigniew z Olsztyna, drugim v-ce mistrzem Polski został Jan Karamara HUTNIK z Krakowa. Drużynowo III miejsce zdobyła drużyna HUTNIKa w składzie: - Karamara Jan, - Mróz Władysław, - Gołąb Zbigniew. Najlepsze basy w Polsce zdobyła kolekcja kol. Gołąb Zbigniew z HUTNIKa Kraków. Zarząd Oddziału za sponsorowanie i pomoc podziękował NSZZ Pracowników HTS i jego przewodniczącemu panu Januszowi Lemańskiemu. Komitet organizacyjny 61 MP w składzie: - Jan Karamara – prezes, - Boryka Zbigniew – v-ce prezes, - Czereda Leopold – v-ce prezes, - Duda Stanisław – sekretarz, - Kłys Bronisław – skarbnik, - Grabowski Julian – gospodarz. Wymienione osoby zostały wybrane na zebraniu sprawozdawczo wyborczym w lutym 1997 roku.

    W roku 2004 prezesem Oddziału został kol. Boryka Zbigniew zastępując długoletniego prezesa jakim był kol. Jan Karamara.

  • Już w następnym 2005 roku na Mistrzostwa Polski w Czeladzi kol. Jan Karamara zdobył zaszczytne miejsce zdobywając Mistrzostwo Polski w śpiewie kanarka harceńskiego uzyskując 354 pkt. Oddział HUTNIK drużynowo: I – miejsce – w składzie – Zbigniew Boryka, Bronisław Kłys, Jan Karamara. Konkurs kanarków kolorowych nie odbył się z powodu ptasiej grypy.

    W roku 2006 28 stycznia odbyły się wybory uzupełniające ponieważ z Oddziału odszedł do Stowarzyszenia BARABANDA kol. Zbigniew Dudzik i w jego miejsce został wybrany na v-ce prezesa i sekretarza kol. Kuraś Władysław. A już w sierpniu tego samego roku rezygnuje z pracy i przynależności do Oddziału prezes Boryka Zbigniew. Nad Oddziałem zbierają się czarne chmury. Byli też tacy, którzy zamiast pomóc v-ce prezesowi i skarbnikowi uważali, że najlepiej będzie jak się Oddział odłączy od Zarządu Głównego PZHKiPE. Ale nic z tego – nie poddaliśmy się. Kol. Kuraś Władysław i kol. Kłys Bronisław mobilizują kolegów, do tego dołącza się kol. Zbigniew Połetek (przewodniczący Komisji Rewizyjnej) i kol. Prus Władysław, pomaga też kol. Cebula Jerzy i Julian Grabowski. Sytuacja zostaje opanowana, członkowie przekonani, że będzie dobrze i wspólnymi siłami możemy wiele zdziałać. Już 01.12.2006 r. odbyła się wystawa Oddziałowa, która wielu niedowiarków zaskoczyła.

  • Rok 2007 jest rokiem wyborów. Należy uzupełnić skład Oddziału. I tak zostają wybrani: - Władysław Kuraś – prezesem i sekretarzem - Czepiec Zygmunt – v-ce prezesem - Kłys Bronisław – skarbnik, gospodarz. Komisja rewizyjna: - Połetelk zbigniew - Prus Władysław W tym okresie było zaledwie 16 członków razem z Zarządem Oddziału. Członkowie to: - Karamara Jankowski - Grabowski Julian - Baziński Zbigniew - Broda Władysław - Cebula Jerzy - Grenda Czesław - Jędryka Włodzimierz - Kuraciński Aleksander - Krzak Mirosław - Patro Daniel - Białobrzeski Grzegorz W stosunku do poprzednich lat poprawiło się wystawianie ptaków na konkurs. W 2007 roku na 16 członków 8 osób wystawiło ptaki do konkursu. Zwiększa się zainteresowanie hodowców, wykonujemy regały sami dla siebie żeby można było ustawiać na nich klatki z ptakami, jest co raz lepiej. Na wystawę która odbyła się od 9 do 11.listopada 2007 został przygotowany folder dla zwiedzających wystawę i członków Oddziału – fundowany przez v-ce prezesa Czepiec Zygmunt.

  • Kolekcje ptaków, które zdobyły miejsca: kanarki lipochromowe :

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Kuraś Władysław 356

    II Kuraś Władysław 354

    III Cebula Jerzy 352

    IV Białobrzeski Grzegorz 342 kanarki czarne:

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    typ

    I Cebula Jerzy 363 czarno-żółte

    II Kuraś Władysław 359 agat czerwona mozaika

    III Kuraś Władysław 358 agat czerwona mozaika

    IV Białobrzeski Grzegorz 351 agat opalowy mała egzotyka:

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    typ

    I Połetek Zbigniew 185 amadyna wspaniała

    II Krzak Mirosław 180 amadyna wspaniała

    III Krzak Mirosław 179 amadyna wspaniała

    Ptaki te oceniał ekspert pan Gandurski Kazimierz

  • Ptaki harceńskie:

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Karamara Jan 352

    II Czepiec Zygmunt 346

    III Kłys Bronisław 343 Najlepszy ptak z kolekcji Jana Karamary – 90 pkt. Sędzia kanarków harceńskich pan Ryszard Richter. Najlepszy ptak czarno żółty – zdobywający 90 pkt. wystawy wyhodowany przez kol. Cebula Jerzy. Rok później powiększyła się ilość członków oddziału. Widząc jak wygląda u nas wystawa i jacy są hodowcy to dołączyło jeszcze 3 kolegów: - Ochoński Jan, - Wiśniewski Marcin, - Kozłowski Ireneusz. A tak wyglądała wystawa kanarków i ptaków egzotycznych, którą sędziował pan Hampel Mirosław

  • A oto zwycięzcy kanarki lipochromowe :

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Kuraś Władysław 361

    II Kuraś Władysław 360

    III Cebula Jerzy 355 kanarki melaninowe:

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    typ

    I Kuraś Władysław 360 agat mozaika czerwona

    II Cebula Jerzy 355 czarno-czerwone

    III Cebula Jerzy 355 czarno-żółte kanarki kształtne:

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    typ

    I Białobrzeski Grzegorz 353 bolder miniaturowy

    II Ochoński Jan 351 gloster

    III Kozłowski Ireneusz 343 niemiecki koroniaty

  • Najładniejszy ptak wystawy – kanarek lipochromowy zdobywający 91 pkt z hodowli kol. Władysław Kuraś. Egzotyka: amadyny – mewki

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    typ

    I Patro Daniel 197 Mewka koroniasta

    II Patro Daniel 177 Amadyna zeberkowata

    III Połetek Zbigniew 176 Amadyna wspaniała

    kanarki harceński sędziuje sędzia pan Ryszard Richter.

    miejsce Nazwisko hodowcy Ilość pkt.

    I Kłys Bronisław 340

    II Karamata Jan 328

    III Czepiec Zygmunt 166 Najlepszy śpiewak to ptak hodowcy kol. Bronisława Kłysa.

  • W 2008 roku namówiono prezesa kol. Władysława Kurasia aby pojechał na Ogólnopolską Wystawę do Czeladzi. Okazało się, że warto było uczestniczyć w tej wystawie. Kol. Kuraś Władysław zajął II miejsce agatami mozaiką czerwoną, która uzyskała 361 pkt. Po powrocie z wystawy zaczął zachęcać kolegów do brania udziału w wystawie Mistrzostw Polski w Czeladzi. I tak zaczęła się przygoda z Ogólnopolską Wystawą.

  • W 2009 roku trochę zmieniły się rasy hodowlane, A tak wypadła jubileuszowa 50 Wystawa Oddziału HUTNIK KRAKÓW: kanarki lipochromowe ciemne i jasne

    miejsce Nazwisko hodowcy typ

    I Kozłowski Ireneusz Lipochromowe ciemne

    II Cebula Jerzy Lipochromowe jasne

    III Prus Władysław Lipochromowe żółta

    Kanarki melaninowe – czarne

    miejsce Nazwisko hodowcy typ

    I Cebula Jerzy Czarno-czerwone nieinternsywne

    II Cebula Jerzy Czarno-czerwone intensywne

    III Cebula Jerzy Czarno-żółte intensywne

    Najładniejszy ptak wystawy to kanarek czarno czerwony z hodowli kol. Cebula Jerzy. Kanarki kształtne:

    miejsce Nazwisko hodowcy typ

    I Kuraś Władysław Border miniaturowy żółty

    intensywny

    II Kuraś Władysław Border miniaturowy żółty

    nieintesywny

  • Egzotyka średnia i mała:

    miejsce Nazwisko hodowcy typ

    I Kuraś Władysław Ryżowiec srebrny Egzotyka mała:

    miejsce Nazwisko hodowcy typ

    I Patro Daniel Amadyna diamentowa

    II Patro Daniel Amadyna wspaniała

    III Patro Daniel Amadyna ostrosterna

    II miejsce – Krzak Mirosław - amadyna białopierśna III miejsce – Krzak Mirosław – amadyna wspaniała II miejsce – Połetek Zbigniew – mewka japońska III miejsce – Połetek Zbigniew – srebrno dziobek kanarki harceńskich

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt

    I Kłys Bronisław 341

    II Karamara Jan 334

    III Czepiec Zygmunt 221 Najlepszy śpiewak kanarek hodowli kol. Bronisław Kłys Na Ogólnopolską Wystawę do Czeladzi zdecydował się pojechać kol. Cebula Jerzy i tam zajął I miejsce wystawiając kanarki czarno-żółte intensywne i I miejsce kanarki czarno-żółte nieintensywne. Można tylko pogratulować kol. Cebuli i iść jego śladami.

  • Tak zaczyna się 2010 rok naszej pracy i hodowli. Współpracujemy z Dyrekcją Ośrodka Kultury im. Cypriana Kamila Norwida. Gazeta „Głos Nowej Huty” wspiera nas medialnie przed wystawą.

  • A oto wyniki wystawy, którą sędziowali: - kanarki kolorowe i egzotykę – pan sędzia ekspert – Gandurski Kazimierz - ptaki harceńskie – pan Mróz Władysław , były członek Oddziału HUTNIK KRAKÓW. Kanarki lipochromowe intensywne

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt

    I Kuraś Władysław 355

    II Kruszyna Mariusz 355

    III Cebula Jerzy 354 Kanarki lipochromowe nieintensywne

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt

    I Cebula Jerzy 353

    II Kozłowski Ireneusz 352

    III Kozłowski Ireneusz 348 Kanarki czarno-czerwone

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt

    I Cebula Jerzy 354

    II Cebula Jerzy 354

    III Kozłowski Ireneusz 352 Kanarki melaninowe:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt

    I Cebula Jerzy 359

    II Cebula Jerzy 358

    III Prus Władysław 351

  • Kanarki kształtne:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Kruszyna Mariusz 347 Miniatura hiszpańska

    II Kruszyna Mariusz 347 Miniatura hiszpańska

    III Kuraś Władysław 344 Bolder miniaturowy Mała egzotyka – amadyna wspaniała

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Patro Daniel 360 Amadyna pręgowana

    II Patro Daniel 353 Amadyna wspaniała

    III Połetek Zbigniew 343 Amadyna wspaniała Srebrnodziobki i zeberki

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Połetek Zbigniew 358 srebrnodziobek

    II Patro Daniel 350 zeberka

    III Połetek Zbigniew 348 srebrnodziobek

    Kanarki harceńskie:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Jędryka Włodzimierz 343 -

    II Kłys Bronisław 341 -

    III Czepiec Zygmunt 325 - Najlepszym śpiewakiem został kanarek kol. Jędryki Włodzimierza – 87 pkt. Z egzotyki najładniejszym ptakiem została amadyna pręgowana kol. Patro Daniel.

  • A najładniejszy ptak pochodził z hodowli Kruszyny Mariusza – żółty intensywny – 90 pkt. I tak wystawa i konkurs dobiegły końca, pozostały podziękowania, gratulacje i mobilizacja na wyjazd do Czeladzi na Wystawę Ogólnopolską. I znowu sukces kol. Jurka Cebuli. Zajął I miejsce – 362 pkt. Czarno-żółte nieintensywne i II miejsce 354 pkt. Czarno-żółte intensywne.

    Rok 2011 to wybory, które odbyły się w dniu 5 marca. I tak przedstawia się nowy Zarząd Oddziału HUTNIK-KRAKÓW: - prezes, sekretarz - Kuraś Władysław - v-ce prezes od spraw kanarków harceńskich – Czepiec Zygmunt - v-ce prezes od spraw koloru i egzotyki – Cebula Jerzy - v-ce prezes, ekspert do szkolenia – Grabowski Julian - gospodarz i skarbnik – Kłys Bronisław Komisja rewizyjna: - przewodniczący – Połetek Zbigniew - członkowie – Prus Władysław i Białobrzeski Grzegorz - delegaci na Zjazd – Cebula Jerzy i Czepiec Zygmunt Jest nas obecnie 22 członków. Warto nadmienić, że od ponad 20 lat są organizowane Mistrzostwa Oddziałowe w Ośrodku Kultury na os. Górali 5.

  • W sumie w roku 2011 wystawiliśmy 56 kolekcji do oceny. Kanarki harceńskiego

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Jędryka Włodzimierz 347 -

    II Kłys Bronisław 342 -

    III Grabowski Julian 325 - Najlepszy śpiewak hodowli kol. Kłys Bronisław – 88 pkt. Kanarki lipochromowe ciemne:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Gaczoł Józef 364 -

    II Grzybczyk Wiesław 355 -

    III Cebula Jerzy 354 - Kanarki lipochromowe jasne:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Cebula Jerzy 356 -

    II Kruszyna Mariusz 354 -

    III Grzybczyk Wiesław 354 - Kanarki czarne:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Cebula Jerzy 360 Czarno-żółte intensywne

    II Cebula Jerzy 356 Czarno-żółte nieintensywne

    III Cebula Jerzy 355 Czarno-czerwone

  • Kanarki melaninowe:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Patro Daniel 361 -

    II Prus Władysław 347 -

    III Jeleń Wojciech 346 - Kanarki kształtne:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Kruszyna Mariusz 354 Miniatura hiszpańska

    II Kuraś Władysław 353 Bolder miniaturowy

    III Wolak Mariusz 347 Niemiecki koroniaty Najlepszy ptak hodowli kol. Gaczoł Józef – 91 pkt. Egzotyka – amadyna wspaniała:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Tucznio Wiesław 357 -

    II Połetek Zbigniew 356 -

    III Połetek Zbigniew 356 -

    Mała egzotyka – mewki, srebrnodzióbki:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Tucznio Wiesław 361 -

    II Patro Daniel 360 -

    III Tucznio Wiesław 360 - Najładniejszy ptak hodowli kol. Połetek Zbigniew – amadyna wspaniała – 91 pkt.

  • Sędziowali: - kanarki harceński – pan Mróz Władysława- - kanarki kolorowe i kształtne – pan Gandurski Kazimierz - amadyna i egzotyka średnia – pan Kamiński Jan W tym roku wybrali się na Mistrzostwa Polski do Czeladzi kol. Cebula Jerzy i kol. Połetek Zbigniew. A oto wyniki :

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Cebula Jerzy 91 Czarno-żółte intensywne

    II Cebula Jerzy 87 Czarno-żółte intensywne

    III Cebula Jerzy 89 Czarno-żółte nieintensywne

    IV Cebula Jerzy 88 Czarno-żółte nieintensywne

    Kanarki czarne – kolekcje:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    III Cebula Jerzy 358 Czarno-żółte intensywne

    IV Cebula Jerzy 356 Czarno-żółte intensywne

    IX Cebula Jerzy 359 Czarno-żółte nieintensywne

    Miło ogląda się takie wyniki a ręce same składają się do oklasków. Bierzmy z nich przykład.

  • Wydaje się, że 1 rok to długo, a to minęło jak z bicza strzelił i już mamy wystawę i konkurs ptaków.

    2012 . Kanarki czerwone

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Gaczoł Józef 359 -

    II Bała Krzysztof 355 -

    III Kuraś Władysław 350 -

    Kanarki lipochromowe:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Kruszyna Mariusz 362 białe

    II Cebula Jerzy 359 Lipochromowe jasne

    III Kruszyna Mariusz 357 żółte Kanarki czarne:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Cebula Jerzy 362 Czarno-żółte intensywne

    II Patro Daniel 359 izabele

    III Wolak Mariusz 349 Czarno-czerwone

    Kanarki kształtne: miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Kruszyna Mariusz 358 Miniatura hiszpańska

    II Kruszyna Mariusz 356 Miniatura hiszpańska

    III Prus Władysław 353 Gloster

    Kanarki harceńskie: miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Grabowski Julian 345 -

    II Kłys Bronisław 345 -

    III Jędryka Włodzimierz 282 -

  • Amadyna wspaniała:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Tucznio Wiesław 360 -

    II Tucznio Wiesław 358 -

    III Połetek Zbigiew 355 -

    Mała egzotyka:

    miejsce Nazwisko hodowcy pkt typ

    I Tucznio Wiesław 360 Amadyna ostrosterna

    II Tucznio Wiesław 356 srebrnodziobek

    III Tucznio Wiesław 356 ryżowiec Najlepszy śpiewak – kanarek harceński - 89 pkt. - hodowcy kol. Bronisława Kłys. Najładniejszy ptak – 91 pkt. - hodowcy kol. Jerzy Cebula. Najładniejszy ptak egzotyki – 90 pkt. - hodowcy kol. Tucznio Wiesław. Na wystawie sędziowali eksperci: - pan Mróz Władysław - kanarki harceńskiego - pan Hampel Mirosław – kanarki kolorowe - pan Ledwoń Augustyn – amadyny i egzotyka Wystawę, która trwała od 16.XI. do 18.XI.2012 w Nowej Hucie odwiedziło około 450 osób. Dużą część zwiedzających stanowiły dzieci i młodzież z nowohuckich szkól i przedszkoli wraz z rodzicami. Naszą wystawę przez reklamę wspierali: - Dyrekcja Ośrodka Kultury im. CK Norwida, - TV Kronika Nowohucka, - „Głos Nowej Huty”, -„Dziennik Polski”. oraz koledzy hodowcy z poza Oddziału – kol. Henryk Biskup i kol. Jacek Mącznik.

  • Rok 2013. Prezes Oddziału HUTNIK – KRAKÓW postanowił porozmawiać z prezesem Oddziału KRAKÓW kol. Włodarczykiem Jerzym, po uprzednim skonsultowaniu się z kol. Oddziału i zaproponował, aby członkowie Oddziału Krakowskiego przeszli do Oddziału HUTNIK i zostali jego członkami. Po tej rozmowie kol. Jerzy Włodarczyk wraz z pozostałymi członkami przeszli do Oddziału HUTNIK KRAKÓW. A oto skład członków, którzy przeszli: - Włodarczyk Jerzy - Kadet Sławomir - Sołtys Janusz - Sosin Stanisław - Sowiński Andrzej - Zabiegaj Mieczysław Stało się to w styczniu 2013 roku.

  • Egzotyka pojedyncze ptaki 1. Połetek Zbigniew - 89 pkt. - amadyna wspaniała 2. Dudzik Zbigniew - 88 pkt. - wróbliczka 3. Połetek Zbigniew - 87 pkt. - amadyna wspaniała Najładniejszy ptak: Włodarczyk Jerzy - 92 pkt. - agat mozaika czerwona Najładniejszy ptak egzotyki: Tucznio Wiesław - 92 pkt. - amadyna wspaniała Na wystawie sędziowali eksperci: - Janusz List - kanarki harceńskiego - Stanisław Ślemp – kanarki kolorowe - Bogusław Gacławski - amadyny i egzotyka Naszą wystawę wspierali: - Dyrekcja Ośrodka Kultury CK Norwida - medialnie - „Głos Nowej Huty” - firma „Lajkonik” Snacks Gmbh Sp. Skawina oraz kolega spoza Oddziału Henryk Biskup. Na wystawie było wystawiony ponad 400 ptaków a odwiedziło ją około 900 osób. W tym samym roku 11 członków Oddziału HUTNIK – KRAKÓW wystawiło ptaki na Mistrzostwach Polski w Czeladzi, a oto ich wyniki: - 16 miejsce - Julian Grabowski – kanarki harceńskiego - 18 miejsce - Sowiński Andrzej – kanarki czerwone nieintensywne - 2 miejsce - Cebula Jerzy – czarno-żółte intensywne - 1 miejsce – Cebula Jerzy – czarno-żółte nieintensywne - 1 miejsce – Dudzik Zbigniew – agat żółta mozaika - 5 miejsce – Maślanka Marian – czarno-czerwone - 3 miejsce Cebula Jerzy – czarno-czerwone - 1 miejsce Włodarczyk Jerzy – agat czerwona mozaika - 1 miejsce Połetek Zbigniew – amadyna wspaniała czarnogłowa - 2 miejsce – Tucznio Wiesław – amadyna wspaniała czarnogłowa - 1 miejsce – Klima Tomasz – amadyna wspaniała pastelowa - 3 miejsce – Klima Tomasz – amadyna wspaniała pastelowa - 1 miejsce – Klima Tomasz – amadyna wspaniała niebieska pastelowa - 2 miejsce – Klima Tomasz – amadyna wspaniała niebieska pastelowa - 1 miejsce – Patro Daniel – amadyna diamentowa - 1 miejsce – Patro Daniel – astryld kratoskrzydły

  • Załącznik do kroniki Oddziału HUTNIK – KRAKÓW

    LISTA CZŁONKÓW 2014

    L.p.

    Nazwisko i imię

    Numer komórkowy

    Numer stacjonarny

    1. BAłA Krzysztof 698 203 219 -

    2. BAZIŃSKI Zdzisław - 12 641-52-88

    3. BIAŁOBRZESKI Grzegorz 608 477 135 -

    4. CEBULA Jerzy 607 710 184 -

    5. CZEPIEC Zygmunt 604 485 274 -

    6. DUDZIANIEC Józef - -

    7. DUDZIK Zbigniew 693 947 076 12 645-79-98

    8. GACZOŁ Józef - -

    9. GRABOWSKI Julian - 12 649-41-70

    10. GRZYBCZYK Wiesław 696 078 618 -

    11. JELEŃ Wojciech 697 509 988 -

    12. KADET Sławomir 501 072 219 -

    13. KLIMA Tomasz 53 049 731 -

    14. KŁYS Bronisław 668 025 195 -

    15. KOZŁOWSKI Andrzej 790 606 181 -

    16. KRUPA Zygmunt 796 564 376 -

    17. KRUSZYNA Mariusz - -

    18. KUBIŃSKI Michał - -

    19. KURAŚ Władysław 519 682 419 12 655-30-64

    20. MAŚLANKA Marian - -

    21. OŻÓG Krzysztof 508 250 547 -

    22. PATRO Daniel - -

    23. POŁETEK Zbigniew 662 364 26 12 648-96-05

    24. PRUS Władysław - 12 647-67-38

    25. SIERANT Władysław - 12 285-92-29

    26. SOSIN Stanisław 602 434 424 -

    27. SOWIŃSKI Andrzej - -

    28. TUCZNIO Wiesław 606 625 461 12 647-28-13

    29. WIŚNIEWSKI Marcin 607 666 896 12 659-59-63

    30. WŁODARCZYK Jerzy 791 264 615 -

    31. WOLAK Mariusz - 12 658-83-69

    32. ZABIEGAJ Mieczysław - 12 419-26-11

    33. ZIĘBA Eugeniusz 787 836 235 12 275-17-15

  • WSPOMNIENIA O BYŁYCH CZŁONKACH ODDZIAŁU

    W roku 1974 zmarł jeden z założycieli naszego Oddziału PZHK kol. Marian Stachowicz. To właśnie w jego mieszkaniu w 1959 roku zorganizowano pierwszą wystawę Oddziału. Był jednym z pionierów miłośników kanarków harceńskich. W 2012 roku zmarł były członek naszego Oddziału pan Józef Mysyk. Był hodowcą kanarków harceńskich i międzynarodowym sędzią ekspertem. Był oficerem rezerwy w stopniu kapitana, zmarł przeżywszy 92 lata. 06.03.2012 zmarł nasz kolega Jan Karamara. Był od początku członkiem naszego Oddziału, wieloletnim prezesem. Wiele razy jego ptaki zajmowały pierwsze miejsce na wystawach oddziałowych ale nie tylko. Na Mistrzostwach Polski w Raciborzu w 1992 roku został Mistrzem Polski. Był zasłużonym działaczem PZHKiPE oraz członkiem Komisji Rewizyjnej w Zarządzie Głównym PZHKiPE. Jan Karamara zmarł mając 82 lata a pierwszy wpis do księgi lęgów był zrobiony 62 lata wstecz, wychodzi na to, że był najstarszym hodowca kanarków harceńskich w Polsce.

  • HODOWCY PISZĄ

    O tym jak zostałem Mistrzem Świata. Tegoroczna zima była straszna, śnieg, mróz i oblodzone drogi. Termin mojego wyjazdu na Mistrzostwa Świata zbliżał się nieubłaganie, a zima nie folgowała. Ja jednak jako desperat kanarczany nie rezygnowałem z wzięcia udziału u tak długo prze zemnie oczekiwanych Mistrzostwach Świata ten rok był dla mnie szczęśliwy jeśli idzie o moje glosterki, były w tym roku zupełnie wyjątkowe, króciutkie, malutkie i takie okrąglutkie jak piłeczki, mówię Wam glosterki marzenie każdego rasowego hodowcy. Nareszcie po wielu latach kanarkowego wysiłku hodowlanego, wysilania intelektu ,zaklinania wszelkich świętości i zgłębieniu zasad genetyki udało mi się wychować glostery wręcz idealne ,no powiedzmy prawie doskonałe. Czyżby teraz ta sroga zima miała by mi stanąć na przeszkodzie abym takich skarbów nie zawiózł na MŚ i na nich nie zwyciężył, o nie muszę jechać pomimo zamieci i oblodzonych dróg. Jechać miałem samotnie, prawie trzy tysiące kilometrów w śniegu i lodzie. Myślami byłem już na wystawie już widziałem tłumy hodowców zbierające się przed moimi skromnymi dwiema kolekcjami glosterów. Marzenia ale do wyjazdu pozostało jeszcze kilka dni, które poświeciłem na dokładne zaplanowaniu trasy przejazdu i przygotowaniem samochodu do drogi. Śnieg sypał dalej za oknem, mróz wcale nie lżał a termin wyjazdu zbliżał się nieubłaganie. Jak na prawdę wyglądały te moje cudowne glosterki, ano wyglądały jak ideały mówię Wam każdy na 99 punktów. Godzinami siedziałem przed klatkami wystawowymi w których siedziały moje skarbeńki i patrzyłem na nie całymi dniami, sycąc oczy ich kształtami. Wiadomo powszechnie że glostery są trochę podobne do kobiet, ważny jest ich kształt i piękno zaklęte w harmonii ich postaw. Moje glostery rzeczywiście były kobietami bo wszystkie były samicami, a wiadomo ze wystawowe glosterowe piękności to prawie zawsze samice. Nadszedł dzień wyjazdu ,długo oczekiwany a jednocześnie budzący wiele leków i obaw. Rodzina zegnała mnie jakbym co najmniej wybierał się na wojnę i z której miałbym już nigdy nie powrócić. Oczy mojej kobiety wyrażały jeszcze jakąś nadzieje że w końcu "zmądrzeje" i w ostatniej chwili powiem nie jadę -zmądrzałem. Jednak z każdą sekundą jej oczy smutniały i starały się coraz bardziej wilgotne bo zrozumiała ze ja jednak pojadę ,a ślady moich opon w kilka sekund zawieje śnieg, który padał od tygodnia prawie bez przerwy. Po tych emocjach z pożegnaniem weście zostaliśmy sami, ja, moje glostery i daleka droga. Zmrok zapadał szybko ,droga stawała się coraz trudniejsza ,a leżące tiry na poboczach dróg wzbudzały we mnie lek. Jednak po wyjeździe z naszego kraju, droga stała się jakby bardziej czarna, chociaż śniegu był całkiem podobny do naszego krajowego śniegu czyli był

  • biały i upierdliwy bo leciał z nieba bez większych przerw. Przejeżdżając następną granice następnego państwa było już lepiej a miejscami śniegu nie było wcale, wjeżdżałem do tzw. ciepłych krajów. Z pewnym niedowierzaniem zacząłem oglądać otaczający mnie krajobraz który już nie był zimowy lecz jakby jesienny ,albo nawet może już wiosenny, zamyśliłem się nad taką zmianą krajobrazu bo uświadomiłem sobie ze przecież prawie już osiągnąłem swój cel jeszcze tylko 500 km i będę na Mistrzostwach Świata na które czekałem tyle lat. Zmęczony nie śpiący od 30 godzin, brudny i pełen obaw wjeżdżałem do miasta w którym odbywały się Mistrzostwa Świata, miasta moich marzeń. Prawie jak samotny szeryf wjeżdżający samotnie na koniu do małego miasteczka na dzikim zachodzie i podobnie ja powoli jechałem ulicami miasta, które miało paść u much stóp. Moja kobieta zawsze mi mówiła że mam coś z kowboja nigdy tego nie rozumiałem, w sumie cieszyłem się ze nie mam czegoś z rycerza bo to by miało raczej wydźwięk jednoznaczny. Teraz zacząłem się domyślać że mojej kobiecie chodziło chyba o wyraz mojej twarzy, twarzy człowieka skoncentrowanego na pewnym celu, tak sobie to wytłumaczyłem. Po krótkim błądzeniu zobaczyłem ogromną hale wystawienniczą otoczoną wianuszkiem samochodów z całej Europy, jestem u celu. Tylko wysiadłem z wozu a tutaj znów dopadły mnie następne wątpliwości, jak sobie poradzę językowo bo wiadomo że najlepiej znam, język rosyjski, który tutaj chyba nie będzie miał żadnego zastosowania. Jednak nie zwalniając kroku ja i moje glostery przekroczyliśmy próg wielkiej hali wypełnionej po brzegi przez ludzi i ptaki. No tak ludzie i ptaki magiczny duet od zarania dziejów ludzkości-zamyśliłem się na chwile ale oto czyjś głos wyrwał mnie z zadumy. Jakiś język zabrzmiał ostro i świszcząco ,nie umiałem nazwać jaki to też może być ten język nie mówiąc już o jego zrozumieniu. Jeszcze bardziej jednak zdumiała mnie osoba która władała tym przedziwnym językiem. Mężczyzna ok. pięćdziesiątki, sady z wąsami jak u suma, barczysty i postawny gdzie ja jestem - przemknęło mi przez myśl. Jednak moje napięcie od razu znikło gdy zobaczyłem szeroki uśmiech jegomościa i uwieńczony rzędem białych zębów. Gudmoring - ...................... ,ja przyjechałem tu zwyciężyć, dodałem sobie cichutko po polsku pod nosem. Formalności z przyjęciem ptaków na wystawę przebiegły nawet bardzo sprawnie, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu. Jegomoście z wąsami bo jak się potem okazało było ich kilku tylko się trochę dziwili gdy w rubrykę państwo wpisałem dumnie wielkimi drukowanymi literami POLSKA. Coś sobie tam świergolili czytając ten wyraz wychodziło im a to Polonia a to Poland. Po oddaniu ptaków na konkurs emocje mnie opadły całkowicie a górę wzięło zmęczenie i prawie całkowite wyczerpanie mojego organizmu długim nie spaniem. Nie myślałem już o niczym innym niż usnąć, nie jeść czy też nie pić ale tak po prostu spać. Mój hotel był nie daleko w recepcji dogadałem się bez większych problemów. Pokój hotelowy był schludny i czysty i była w nim łazienka a w niej prysznic-przedmiot prawie magiczny i wytęskniony prze zemnie. Pierwsze krople wody jakie spadły na moją skórę były wręcz boskim

  • eliksirem, który upoił mnie całkowicie. Teraz spać, zasnąłem praktycznie tak jak się położyłem, a mój sen był tak głęboki i spokojny że obudziłem się dopiero po 13 godzinach nie za bardzo wiedząc gdzie jestem. Szybko jednak sobie uświadomiłem gdzie jestem i po co tu przyjechałem. To uświadomienie dodało mi skrzydeł, szybko coś zjadłem i prawie biegiem poleciałem na wystawę, bo uświadomiłem sobie że przecież już są wyniki a ja pewnie już jestem Mistrzem Świata tylko pewnie jeszcze o tym nie wiem. Pewnym i zdecydowanym krokiem przekroczyłem próg hali wystawowej zmierzając w stronę gdzie znajdowały się glostery. Już z daleka widziałem tłum hodowców cisnących się przy klatkach z Glosterami, na których wisiało wiele kotylionów z napisami The best lub Champion. Zacząłem się przeciskać przez tłum hodowców z nadzieją że na tej małej kartce czyli karcie ocen widnieje moje skromne nazwisko i imię. Stanąłem jak wryty widząc swoje nazwisko na klatce na której widniała wielka czerwona jedynak, więc wygrałem, zwyciężyłem to ja jestem najlepszy na świecie, marzenia się spełniają. Uniosłem ręce w a akcie zwycięstwa, otaczający mnie hodowcy zrozumieli kto ja jestem i zaczęli mi gratulować ściskać moje obie dłonie i wykrzykiwać coś w jakiś mi nie znanych językach. Euforia była pełna! Jednak jeden z hodowców jakby mnie mocniej zaczął szarpać za moje wyciągnięte ręce. Słyszałem wyraźnie Marek, Marek głos był jakby znajomy, kto tak znajomo potrafił wypowiadać moje imię. Marek, Marek-zostajesz tutaj na noc, no pewnie nawet na całe życie odpowiedziałem bez zastanowienia. Nagle poczułem silne szarpniecie za prawą rękę, coś mi w głowie zatrzeszczało i znów znajomy głos oznajmił; przestań się tak śmiać jak dziecko i idź spać do łózka jak człowiek a nie w fotelu będziesz spał? To było jak grom z jasnego nieba, moje nogi zadziałały automatycznie czyli praktycznie stanąłem na baczność w ciągu ułamka sekundy. Aleś usnął nie mogłam Ci dobudzić, oznajmiła moja kobieta. Ja tutaj zostałem Mistrzem Świta a On każe mi iść spać, taką krzywdę to może zrobić człowiekowi tylko jego własna kobieta. Stojąc tak ogłupiały na środku pokoju zrozumiałem że to był tylko sen, piękny sen o pięknych marzeniach.

    Marek Kłuciński K-240