Big Paper nr 0

12

description

Strzebielino Morskie, 14 lutego 2015r. Harcerska Akcja Zimowa

Transcript of Big Paper nr 0

Page 1: Big Paper nr 0

BIG PAPERStrzebielino Morskie, sobota 14 lutego 2015r.nr 0

Page 2: Big Paper nr 0

Menu :

s.3 s.4-6

s.7 s.8 s.9 s.10-11 s.10-11 s.12

- Kilka słów od...

- Wywiad z poprzednią Redaktor Naczelna BP - Co mnie gryzie

- Z poligonu miłości - DIY

- Inter „akcja!”

- Kalendarium

Page 3: Big Paper nr 0

Kamil JasińskiHania AdamczykMartyna AdamczykAlicja KrawczunAgnieszka LisewskaIgnacy MacikowskiZbigniew MacikowskiZbigniew MacikowskiŁukasz MaternyWojciech SpisakAlina SzubstarskaUla Żebrowska

RedakcjaKonrad KmiećZ-ca RedaktoraPaulina KwiatkowskaRedaktor Naczelna

Czuwaj! Witam Was serdecznie, w naszej reaktywowanej hufcowej gazecie, gdzie rzetelnie i poważnie będziemy opisy.. Pewnie w ten sposób zaczęłaby się standardowa przedmowa w standardowej gazecie. Pewnie byłaby długa, nudna i niekoniecznie o tym, o czym, moi drodzy, chcielibyście czytać. Na szczęście nie macie w dłoniach standardowej gazety! Na szczęście macie Big Big Paper’a. Nic innego jak gazetę z Hufca Sopot dla Hufca Sopot. Właśnie śledzicie swoimi oczami pełnymi młodzieńczej pasji i zapału tekstytworzone przez takie same oczy pełne werwy, głodne wiedzy i codziennie odkrywania czegoś nowego, czyli mówiąc prościej - oczy harcerki, oczy harcerza. Niczym detektywi ze znanych produkcji wyszukujemy i tworzymydla Was coś, co, mam nadzieje „zajara” każdego z osobna w jedyny i indywidualny sposób. Naszą misją jest nie tylko dostarczanie Wam wyselekcjonowanych infowyselekcjonowanych informacji z naszego harcerskiego świata, leczrównież chwilę wytchnienia od, nie przeczę, ciekawej rzeczywistości.Jednakże naszą misją jest również Wasz jak i Nasz rozwój, dlatego na stronach BP będziecie mogli dostrzec wiele ciekawych artykułów i poradników, które będą mogły wam się przydać w waszej codziennej pracy. Oczywiście, nie zapominamy o nikim! Mam szczerą nadzieję, że wiele zuchów również znajdzie coś dla siebie. Dlatego teraz w imieniu całej redakcji, (którą będziecie poznawać z coraz to kolejnym numerem), moim, jako drużynowego B.A.N.D.A.-y, moim, jako zastępcy Redaktor Naczelnej zapraszam Was do przeczytania, zmiętolenia, wywąchania świeżej farby drukarskiej z pierwszego,„zerowego” wydania BIG PAPER’A. Miłego czytania! Zastępca Redaktora Konrad Kmieć

Wracamy! Z pewnością niewielu z Was pamięta, a może nawet nie każdy zna historie Niki’ego Lauda’y. Ci, którzy interesują się wyścigami Formuły 1 powinni wiedzieć do czego dążę. Pozwólcie jednak, że Was wtajemniczę – Drodzy Czytelnicy. Niki Lauda kierowca formuły 1, który w latach siedemdziesiątych rozpoczął swą karierę. Zastanawiacie się pewnie, co niezwykłego jest w jego historii? W roku 1976 Austriak uległ wypadAustriak uległ wypadkowi podczas jednego z wyścigów Grand Prix Niemiec na torzeNürburgring. Jego pojazd stanął w płomieniach! Lauda trafił do szpitala z poważnymi poparzeniami głowy i twarzy a jego płuca zostały uszkodzone toksycznymi gazami. Niesamowite, że pomimo nieszczęścia nie poddał się i już po pięciu tygodniach wrócił na tor by po roku zdobyć wymarzone mistrzostwo! Prawdopodobnie nasz powrót, powrót BIG PAPERA nie będzie tak fenomenalny jak powrót ciężko rannego kierowcy na tor. Mamy jednak nadzieję, że będzie w nim coś zasw nim coś zaskakującego… Możliwe, że w Waszych głowach drodzy Czytelnicypojawiają się setki pytań:, Dlaczego teraz? Jak im to wyjdzie? Czy im się uda? Na te i inne pytania odpowiedzi odnajdziecie czytając naszą gazetę oraz śledząc naszą stronę na facebook’u! Czy warto? Przekonajcie się sami!

Redaktor Naczelna Paulina Kwiatkowska

Page 4: Big Paper nr 0

• K.: Czym dla Was był Big paper?o M.: Wspólnym projektem, radością, zniecierpliwieniem, czasem nerwami, setkami maili, pracą nad nowymi programami i tematami.

• K.: Co Tobie dało tworzenie dość wyjątkowego hufcowego projektu?o M.: Pierwsze doświadczenie (w sumie drugie po gimnazjum) w tworzeniu gazetki dla danego środowiska, pisania tekstów. Dużo dobrych wspomnień, doświadczenie w organizacji i koordynacji pracy projektowej grupy ludzi.

•• K.: Kiedy powstał pierwszy numer?o M.: Pierwszy numer, za naszej Big Paperowej kadencji ukazał się w styczniu 2006 roku. Był to kwartalnik – styczeń-luty-marzec.

• K.: Jak Wam się udało dotrzeć do tylu ludzi, m.in. do Kazika, z którym na łamach gazety pojawił się wywiad? Nie każdej, nawet dużej gazecie to się nie udaje..o M.: Tu nieoceniona była pomoc Jabby – Janka Babińskiego, który już wtedy odnosił pierwsze sukcesy w karierze muzycznej i był (i nadal jest) wielkim fanem Kazika. To po pewnym koncercie odważnie podszedł do Kazika i jego perkusisty by zrobić z nim wywiad. Dzięki temu w BP mieliśmy naprawdę ekskluzywny materiał!perkusisty by zrobić z nim wywiad. Dzięki temu w BP mieliśmy naprawdę ekskluzywny materiał!

• K.: Co myślisz o reaktywacji Twojego przeszłego "dziecka"?o M.: To tak naprawdę dziecko wielu matek i ojców z redakcji. :) Cieszę, się że udało się to Wam znaleźć zapał do odnowienia BP. Uważam, że taka wewnętrzna gazetka jak najbardziej powinna istnieć, jest super doświadczeniem dla osób ją tworzących i ciekawą lekturą dla społeczności hufca. Uważam, że przy obecnej dostępności wielu narzędzi i świadomości jak kreować wizerunek ZHP będzie ona nie tylko ciekawa merytorycznie, ale też ładniej, bardziej estetycznie wydana. Nasz szata graficzna była taka, na jaką nas było wtedy stać (pod względem umiejętności). wydana. Nasz szata graficzna była taka, na jaką nas było wtedy stać (pod względem umiejętności). Teraz wydaje mi się bardzo śmieszna.

• K.: Przyświecała Wam jakaś myśl, idea przy tworzeniu?o M.: Przede wszystkim chcieliśmy zrobić coś ciekawego, coś na co czekać będą inni. Bardzo nas cieszyło, kiedy osoby z hufca dopytywały się „Kiedy będzie następny numer?”. Dla nas było to też ćwiczenie dziennikarskie i polonistyczne – szlifowaliśmy styl i język, a także poszerzenie wiedzy – pisząc na jakiś temat trzeba było poszukać materiałów, przeprowadzić rozmowę. Chcieliśmy wspólnie tworzyć rzecz, która dla nas będzie rozwijającym doświadczeniem, a dla czytelników rozrywką, dawką wiedzy i ciekawostek.

• Konrad Kmieć: Co Was motywowało, aby stworzyć Big Paper’a?o Marta Bednarska: Szukaliśmy wówczas z Bandą pola służby, wiedzieliśmy, że istniała kiedyś taka gazetka hufcowa (prowadzona m.in. przez Asię Brudzyńską i Magdę Czajkowską) – wydawana wtedy w wersji internetowej. My postawiliśmy na wersję drukowaną. Motywacją był głównie sam pomysł na zrobienie czegoś fajnego dla hufca, z elementami poważnymi i zabawnymi oraz to, że mogliśmy to robić wspólnie – było przy tym mnóstwo zabawy oraz sporo nerwów przy ksero, co potwierdzić – było przy tym mnóstwo zabawy oraz sporo nerwów przy ksero, co potwierdzić może Michał Haponiuk.

• K.: Kto był członkiem poprzedniej redakcji?o M.: Naczelną podczas reaktywowania Big Papera przez Bandę była najpierw Karolina Czapiewska, znana jako Czapa, po ok. półtora roku przejęłam tę funkcję. Pozostałe osoby w redakcji to byli członkowie Bandy: Michał Haponiuk, Artur Haponiuk, Marta Derkiewicz, Agata Blacharska, Arek Moskalik (Łysy), Karol Kaszubski, Maciek Maciek Wróblewski, a pisał również Grzegorz Ruta (Borut), Kuba Kadłubowski, Jan Babiński (Jabba), Lucjan Brudzyński (Cyryl).

Wywiad z poprzednią Redaktor Naczelną BP

s.4

fot. Maciej Kołek

Page 5: Big Paper nr 0

• K.: Jak powszechnie wiadomo poprzednia redakcję BP stanowiła Banda, która sprawowała nad nim piecze. Można powiedzieć, że nasz potomek, jak syn marnotrawny wrócił do domu. Big Paper odradza się, znowu Banda wraz z druhną Buldi będzie trzymać w ryzach hufcową gazetę, lecz tak jak kiedyś nie tylko my będziemy pojawiać się na łamach dwumiesięcznika, ale również pozostali członkowie hufca. Nie jest to idea nowa. Kto za twoich rządów pisywał do BP?o M.: Pisali głównie redaktorzy z Bandy, ale też prosiliśmy o pomoc w tworzeniu treści instruktorów hufca, w tym Cyryla ówczesnego komendanta czy Jabbę, który przeprowadził wywiad z Kazikiem. Prosiliśmy też osoby, które były na wyjazdach o relację z nich, czy to komendantów, czy ich zastępców. Gdy wiele różnych osób, z innym spojrzeniem tworzy teksty do o relację z nich, czy to komendantów, czy ich zastępców. Gdy wiele różnych osób, z innym spojrzeniem tworzy teksty do jednego pisma staje się ono ciekawsze, także i nowej redakcji polecam zapraszanie różnych osób do współpracy.

• K.: Jak powszechnie wiemy technologia ostatnio gwałtownie nam przyspieszyła, telefony, smartphony, laptopy, palmtopy, chmury, nie chmury.. Teraz praca wygląda prosto i przyjemnie. Mało kto wyobraża sobie robienie tylu rzeczy, przez tyle osób bez komunikacji przez np. Facebook’a czy łatwego udostępniana plików na wirtualnych dyskach. WWy tego nie mieliście, a jednak wasza organizacja i praca szła wzorowo. Jak wam się udawało organizować prace? Może mieliście jakieś nie powtarzalne, jedyne w swoim sposoby kanały komunikacyjne?o M.: Ha, ha, ha – wzorowo, dziękuję w imieniu redakcji za pochwałę, bo szło różnie. ;) Zdarzyło się, że Michał nocował w hufcu z kserem i drukarką, by nowy numer mógł się ukazać następnego dnia. Czy moje powtarzające się maile z prośbą o zesłanie tekstu od osób współpracujących. Mieliśmy maile, telefony i cotygodniowe spotkania, ot – cała magia. Za to widzę, że teraz dużo prościej można estetycznie złożyć treści gazety, zrobić infografikę itp. Tutaj z pewnością dużo się zmieniło pod względem technicznym.się zmieniło pod względem technicznym.

• K.: Czy zostałaś wybrana przez większość na Pani Redaktor, czy sama chciałaś nią być i proponowałaś swoją kandydaturę?o M.: BP został mi przekazany przez Czapę, z tego co pamiętam konsultowaliśmy to z innymi członkami zespołu redakcyjnego i przystali na tę propozycję.

• K.: Co było dla Was najważniejsze, aby niosło za sobą pismo, a co było dla Was samych najbardziej istotne?

o M.: By informować o tym, co dzieje się w Hufcu i Chorągwi, ale też poruszać tematy nie tylko z tym związane. Było trochę kultury, i czy słowniczek kultury, i czy słowniczek skautowy – polsko – angielski (co może być też teraz przydatne w kontekście przygotowań do Jamboree 2023), czy felietony i opowiadania. Zależało nam, by każdy – i instruktor i harcerz znalazł interesujące dla siebie treści w BP.interesujące dla siebie treści w BP.

s.5

Page 6: Big Paper nr 0

• K.: Co było powodem rozpadu i zaprzestania funkcjonowania Big Paper’a?o M.: Zgasł zapał, zespół się posypał, inne sprawy nabrały większych priorytetów. Po tym, jak Banda przestała się nim zajmować, próbowałam najpierw z Agnieszką Sukiennik, która wówczas zajmowała się programem Hufca, reaktywować BP przy pomocy zaproszonych osób, m.in. Pauliny Kwiatkowskiej, która zaczyna teraz w roli redaktor naczelnej. Wtedy się nam nie udało ruszyć, mam nadzieję, że teraz z nowym zespołem i świeżymi pomysłami pod wodzą Pauliny świetnie Wam pójdzie.

•• K.: Czego Ci najbardziej brakuje po jego stracie?o M.: Może nie tyle brakuje, co z sentymentem wspominam tworzenie BP i z radością czekam na nowe numery, cieszę się, że pamięć o nim nie zaginęła.

• K.: Czy chciałabyś, abym przekazał jakieś słowo od ciebie dla reszty pracującej w pocie czoła redakcji?o M.: Świetnie, że projekt Big Paper znów rusza w hufcu, że z nową energią bierzecie się do tej pracy. Pamiętajcie by rozkładać zadania – jak każdy zrobi swoją cząstkę dobrze – zbudujecie ciekawą całość bez poświęcania się i przysłowiowego „wypruwania żył”. Także apeluje do wszystkich osób zaangażowanych by sumiennie pracowały nad sowimi tematami, to przyniesie Big Paperowi nową jakość.by sumiennie pracowały nad sowimi tematami, to przyniesie Big Paperowi nową jakość.

• K.: A może Druhna Komendant chce rzec również słowo "w eter", do małych i dużych członków hufca, którzy obecnie znajdują się na HAZ-ie w Strzebielinie?o M.: Drodzy uczestnicy i uczestniczki zimowiska i kursu w Strzebielinie, droga kadro! Bardzo się cieszę, że łącznie pojechało nas (wraz gośćmi) 100 osób. Bawcie się dobrze, niech śnieg wam prószy tyle ile trzeba. Kursantom życzę zdania testów i ciekawych zajęć, każde żadnych kłopotów z organizacją i programem, a harcerzom i harcerką niezapomnianych wrażeń i przygód z Zimowiska 2015.

•• K.: Serdecznie dziękuję za rozmowę. Czuwaj!o M.: Ja również dziękuję. Czuwaj!

s.6

Page 7: Big Paper nr 0

KWAZ 2015.

wędrownikzuch

krótka wędrownica akcja zimowaKWAZ ‘15

Co mnie gryzie w

s.7

Page 8: Big Paper nr 0

Z Poligonu Miłości

-Masz patent ratownika? Bo tonę w Twoim spojrzeniu.

-Wiesz co mam dobry paprykarz w namiocie. Może wpadniesz na kromkę?

-Gdybyś była kanapką w McDonaldzie na pewno nazywałabyś się McBeauty.

-Czy masz przy sobie mapę? Bo zagubiłem się w Twoich oczach.

-Ładnie pachniesz. Biegałaś przed chwilą?

-Gdybyś była ziemniakiem byłabyś dobrym ziemniakiem

--Twoje oczy są w kolorze bagna. Właśnie się w nim topię.

Serduszka, kwiaty, pluszowe misie, czekoladki, trzymanie się za ręce, czułe słówka, buziaczki i zarezerwowany w restauracji stolik dla dwojga - wielu ludzi nie wyobraża sobie spędzenia walentynek w inny sposób. Ale jest też spora rzesza tych, którzy na samą myśl o podobnym potoku słodyczy dostają natychmiastowych mdłości. Jeśli ty też szukasz innego, bardziej alternatywnego podejścia do święta zakochanych i chciałbyś znaleźć swoją drugą połówkę proponujemy połówkę proponujemy Wam kilka sprawdzonych tekstów na podryw:

s.8

Page 9: Big Paper nr 0

Krok II: kształt.Jednym z najważniejszych rzeczy przy wykonywaniu skimboarda jest dobór kształtu i wymiarów. Dla osób zaczynających swoją przygodę z budowaniem desek dobrym wyborem byłaby zwyczajna elipsa o osi długiej 105 cm i osi krótkiej 50 cm. Kształt ten nanosimy na sklejkę ołówkiem i za pomocą wyrzynarki wycinamy z sklejki naszą deskę. Warto też przy pomocy ździeraka i papieru ściernego zaokrąglić krawędzie deski.

Krok IIIKrok III: moczenie.Następnie deskę trzeba wymoczyć parę godzin w ciepłej wodzie. Jeżeli twoja wanna jest za mała żeby położyć w niej na płasko deskę zbuduj z worka na śmieci basenik o głębokości 5 cm. Deskę kładziemy na dnie naszego zbiornika dociążamy kamieniami a następnie całość zalewamy wrzątkiem. I zostawiamy ją na 3-4 godziny.

Krok IV: wyginanie.Kiedy nasza deska spędziła już parę godzin pod wodą wyjmujemy ją i bierzemy się za jej wyginanie.Możemy to zrobić na dwa sposoby:Możemy to zrobić na dwa sposoby: 1. Położyć deskę dnem do góry na jakiejś belce i obciążyć jej końce cegłami 2. Podłożyć pod końce deski podpory i obciążyć jej środekw obu przypadkach końce powinny być utrzymane ok 3-5 cm powyżej środka tak żeby końcowe ugięcie wynosiło ok 1 cm z każdej strony. Deskę obciążoną zostawiamy aż do całkowitego wyschnięcia (nawet do 2 dni).

Krok V: lakierowanie (pamiętaj ,że opary lakieru mogą być toksyczne).Ostatni etap budowy naszej deski jest dosyć prosty. Musimy tylko pomalować jedną stronę deski lakierem, wysuszyć i powtórzyć tą czynność parę razwysuszyć i powtórzyć tą czynność parę razy. Na górnej stronie możemy nałożyć od 1-3 warstw lakieru i możemy go nie polerować żeby został chropowaty, natomiast na dolną stronę nakładamy 5 lub więcej warstw lakieru pamiętając o polerowaniu do gładkości każdej z nich. Jeżeli jesteś pewien, że farba nie zareaguje w żaden sposób z Twoim lakierem możesz położyć grafikę na ostatnią lub przedostatnią warstwę lakieru.

Krok VI: Biegnij na plażę przetestować swoje dzieło!

Kiedykolwiek marzyłeś o życiu surfera, gorących plażach i dziewczynach, to mamy dla ciebie dobrą i złą wiadomość. Najpierw ta zła: w Polsce są beznadziejne warunki do uprawiania surfingu a temperatury są raczej umiarkowane, ale nie trzeba się łamać dziewczyny w Polsce mamy a dobrym substytutem surfingu może zostać skimboarding. W Trójmieście jest to coraz bardziej popularny sport i są coraz lepsze warunki do jego uprawiania.

Pierwszym krokiem do naszego celu jest zdobycie deski, jednak jeśli nasz portfel nie jest zbyt wypchany z jej kupnem może być problem, dlatego mamy dla Was alternatywne rozwiązanie: zróbmy nasz skimboard własnoręcznie!alternatywne rozwiązanie: zróbmy nasz skimboard własnoręcznie!

Jak zrobić skimboard?

Cała procedura jest dosyć prosta i nie wahajcie się improwizować, cała magia własnoręcznie robionych desek polega na ich wyjątkowości.

Krok I: materiały i narzędzia.Materiału: • Sklejka iglasta o grubości 1 cm i wymiarach 107x52 cm • Papier ścierny • Lakier do parkietów (albo jakikolwiek inny twardy lakier do drewna)Narzędzia: • Wyrzynarka • Ździerak do drewna • Pędzle

s.9

Page 10: Big Paper nr 0

s.10

Page 11: Big Paper nr 0
Page 12: Big Paper nr 0

wędrowników

KWAZ (Krótka Wędrownic

za Akcja Zimowa)!

Jeśli sądzicie, że w Hufcu Sopot przez najbliższe dwa miesiące będzie błogo i spokojnie - nic bardziej mylnego... Będzie to czas urozmaicony ciekawymi wydarzeniami. Co tym razem nas czeka?

. Tym razem coś dla każdej grupy metodycznej - Dzień Myśli Braterskiej. Co tym razem ma w planach HO Zbigniew Macikowski, drużynowy V SDH "Tikal" i organizator tegorocznego DMB? [...]

s.12