BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

16
Tel. 510-539-931 www.amrestis.pl NAJWIĘKSZY W REGIONIE SERWIS OGŁOSZENIOWY www.ogloszenia.jasnet.pl ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 7 kwietnia 2017 [166] NAKŁAD: 25 000 www.gazeta.jasnet.pl Jastrzębie-Zdrój, Wodzisław Śląski, Żory, Pawłowice, Zebrzydowice, Mszana... 33% 47% 1% 19% DWUTYGODNIK INFORMACYJNY Jas Net www.gazeta.jasnet.pl KAŻDA MARKA / KAŻDY ROCZNIK W KAŻDYM STANIE SZYBKI DOJAZD I GOTÓWKA! TEL. 601 281 861 SKUP AUT ZA GOTÓWKĘ +48 531 350 850 drukarniajastrzebie.pl Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja. Tel. 510-539-931 www.amrestis.pl b MALOWANIE DOMÓW MALOWANIE DACHÓW DOCIEPLANIE ELEWACJI 792 517 417 Nasza Sonda Jak oceniasz brak strajku w jastrzębskich szkołach? A. Szkoły zachowały się odpowiedzialnie B. Środowisko szkolne zignorowało akcję C. Cały zamysł nie miał sensu D. Nie mam zdania Pamiętam tamtą Wielkanoc Szukasz świątecznych inspiracji? Odwiedź Jarmark Wielkanocny! 7-9 kwietnia przed kinem "Centrum" strona 5 Czy tutaj chodzi o miasto ?! Mieszkania dla zasłużonych Pamiętam tamtą Wielkanoc Strajk, którego nie było Wiosenne porządki? Nieruchomości Prywatność dla... wszy? Kierowcy nam zazdroszczą! Nasza Rada Nadzorcza Sport Ogłoszenia Jastrzębianie! W was nadzieja 2 4 5 6 7 8 10 11 12 14 15 16

Transcript of BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

Page 1: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

Tel. 510-539-931www.amrestis.pl

NAJWIĘKSZY W REGIONIE

SERWIS OGŁOSZENIOWY

www.ogloszenia.jasnet.pl

ISSN 2082 - 5927

BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY

7 kwietnia 2017 [166] NAKŁAD: 25 000

www.gazeta.jasnet.pl

Jastrzębie-Zdrój, Wodzisław Śląski, Żory, Pawłowice, Zebrzydowice, Mszana...

33% 47% 1%19%

DW UTYGODNI K I NFORMACYJNY

JasNetwww.gazeta.jasnet.pl

KAŻDA MARKA / KAŻDY ROCZNIKW KAŻDYM STANIE

SZYBKI DOJAZD I GOTÓWKA! TEL. 601 281 861

SKUP AUT ZA GOTÓWKĘ

+48 531 350 850drukarniajastrzebie.pl

Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, przepełnionych wiarą,

nadzieją i miłością. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie

rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja.

Tel. 510-539-931www.amrestis.pl b

MALOWANIE DOMÓWMALOWANIE DACHÓWDOCIEPLANIE ELEWACJI

792 517 417

Nasza SondaJak oceniasz brak strajku w jastrzębskich szkołach?A. Szkoły zachowały się odpowiedzialnieB. Środowisko szkolne zignorowało akcjęC. Cały zamysł nie miał sensuD. Nie mam zdania

Pamiętam tamtą Wielkanoc

Szukasz świątecznych inspiracji?

Odwiedź Jarmark Wielkanocny!

7-9 kwietniaprzed kinem "Centrum"

strona 5

Czy tutaj chodzi o miasto ?!

Mieszkania dla zasłużonych

Pamiętam tamtą Wielkanoc

Strajk, którego nie było

Wiosenne porządki?

Nieruchomości

Prywatność dla... wszy?

Kierowcy nam zazdroszczą!

Nasza Rada Nadzorcza

Sport

Ogłoszenia

Jastrzębianie! W was nadzieja

2

4

5

6

7

8

10

11

12

14

15

16

Page 2: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.JasNet.pl2 publicystykakwiecień 2017

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Od kilku tygodni, a nawet miesięcy mieszkań-cy naszego miasta patrzą na żenujący, moim zda-niem spór polityczny o miejsce i byt Domu Soli-darności. Ścierają się sobą dwie koncepcje. Jedna autorstwa pani Prezydent Hetman, druga zaś au-torstwa radnych jednej z opcji politycznych. Jak wspomniałem, jest to moim zdaniem żenujący spór, gdyż nikt tak naprawdę nie zapytał o zdanie mieszkańców, którzy przecież powinni decy-dować o najważniejszych inwestycjach w mieś-cie. Jak popatrzymy na rys historyczny Jastrzę-bia–Zdroju, to najzwyczajniej w świecie uznamy, że taki projekt powinien już dawno zaistnieć. Z resztą koncepcja budowy Domu Solidarności sięga czasów prezydentury Mariana Janeckiego, który zakładał, że ów dom powstanie na ulicy Ka-szubskiej. I uważam, że już wtedy popełniono kardynalny błąd nie pytając się mieszkańców, czy chcą w ogóle takiego projektu i gdzie ma się on znaleźć. Ale trudno. Czas Janeckiego minął, a ko-lejny włodarz miasta zabrał się do pracy. I mam wrażenie, że Anna Hetman z błędów popełnio-nych przez poprzednika nie wyciągnęła żadnych wniosków. Myślę tak ponieważ, sam zadałem sobie trud przeprowadzenia kilkunastu ankiet wśród mieszkańców w przedmiotowym temacie. I może to zbieg okoliczności, ale większość z nich, po prostu nie chce w Jastrzębiu-Zdroju Domu So-lidarności. Z jednej strony to smutne, ale i pra-wdziwe. Inaczej zaczynają mówić mieszkańcy,

gdy pytanie dotyczy rynku. Tutaj już ankietowani z dużą przychylnością patrzą na tą koncepcję. Gdzie zatem jest problem? Już odpowiadam. Pro-blem tkwi w przekazie sensu inwestycji mie-szkańcom. Dlaczego nie można powiedzieć lu-dziom wprost, że warunkiem powstania central-nego miejsca w mieście (rynku) jest połączenie go z koncepcją uczczenia działalności jastrzębian z czasów Solidarności? Jasno i przejrzyście. A przede wszystkim uczciwie. Takie postawienie sprawy otwiera przestrzeń do dyskusji, która do-prowadzi do wspólnego celu. Bo co do tego, że wszyscy chcą uczcić pamięć Solidarności nie mam żadnych wątpliwości. Z tą różnicą, że kon-cepcje mają różną barwą polityczną. Zresztą „po-lityczny” aspekt podejmowanych decyzji wystę-pował przy wielu kluczowych dla miasta spra-wach. Tylko czy o to tutaj chodzi? Wydaje się, że nie. Jak prześledzi się działalność naszego samo-rządu po okresie transformacji ustrojowej, to na tle innych miast wyglądamy blado. Nie trzeba daleko szukać. Wystarczy spojrzeć na sąsiednie Żory, Rybnik, czy Wodzisław. Wjazd do każdego z wymienionych miast przypomina jeden wielki plac budowy. Jest to efekt przemyślanej polityki gospodarczej, jaka sięgnęła ponad podziały par-tyjne. I tak powinno być również w Jastrzębiu-Zdroju. Obszary działalności samorządu takie jak: edukacja, rozwój inwestycji, bezpieczeń-

stwo, czy tożsamość historyczna powinny być wyjęte z poza sporu partyjnego. Tutaj jest miej-sce również na odpowiedzialne działanie rad-nych. Myślę o odpowiedzialnym działaniu, czyli takim, gdzie radni nie boją się podejmować trudnych decyzji i są w stanie te decyzje obronić. Nawet wtedy, gdy te decyzje nie zawsze są zgod-ne z tak zwaną linią partyjną „góry”. Tak czasem jest, że decyzja bez akceptu politycznego, jest tą długo oczekiwaną przez mieszkańców. Obser-wując jastrzębską Radę Miasta, twierdzę nieste-ty, że nie brakuje nam radnych, którzy pod przy-krywką swojej niezależności, nie biorą udziału w kluczowych głosowaniach. Mam wrażenie, że

nie chcą oni „podpaść” swoim koleżankom i ko-legom z ugrupowań o krajowym zasięgu partyj-nym. Mam nadzieję, że mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, będą skrupulatnie rozliczać swoich wy-brańców, którzy deklarowali przecież działal-ność na rzecz rozwoju miasta, bez względu na barwę partyjną. Widzimy dzisiaj, że walka par-tyjna o zasięgu krajowym przenoszona na grunt miejski do niczego nie prowadzi. Co więcej po-woduje ona, że miasto stoi w miejscu zamiast się rozwijać.

Marcin Gołębiowski

Czy tutaj chodzi o miasto ?!

Marcin Gołębiowski

Reklama

Page 3: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

z porozumienia zawartego ze stroną społeczną przed debiutem giełdowym JSW w 2011 roku. W sumie nowe miejsca pracy w kopalniach JSW znalazło 1800 pracowników Krupińskiego. Przez kilka kolejnych miesięcy około 650 pra-cowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej, dele-gowanych do ruchu Suszec powstałego z dniem podpisania umowy pomiędzy SRK i JSW, będzie zajmowało się utrzymaniem ruchu i odzyskiwa-niem maszyn i urządzeń nadających się do wy-korzystania w innych zakładach spółki. Będą to obudowy zmechanizowane, przenośniki, stacje transformatorowe, itp. Stopniowo ilość tych osób będzie malała i będą zastępowani przez pracowników zatrudnionych do utrzymania ru-chu przez SRK spośród pracowników firm ze-wnętrznych. W związku z przekazaniem Kopalni Węgla Kamiennego „Krupiński” do Spółki Restruktury-zacji Kopalń, Komisja Krajowa Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80” przygotuje wystą-pienie do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie niegospodarności w zarządzaniu majątkiem na-rodowym.

www.gazeta.JasNet.pl 3informacje kwiecień 2017

Krupiński już w SRK 31 marca Jastrzębska Spółka Węglowa nie-odpłatnie przekazała KWK „Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Wraz z kopalnią do SRK przeszło 1148 pracowników JSW. Niewielka gru-pa chce pozostać w SRK, ale większość jest za-interesowana wykorzystaniem instrumentów osłonowych zawartych w Ustawie o funkcjono-waniu górnictwa węgla kamiennego. 800 osób chce skorzystać z urlopu górniczego, 94 z urlopu dla pracowników zakładu przeróbki węgla a 226 z jednorazowej odprawy pieniężnej. Przekazanie kopalni Krupiński do SRK to je-den z warunków podpisanego 29 sierpnia 2016 roku porozumienia pomiędzy zarządem JSW a obligatariuszami w sprawie spłaty obligacji na kwotę ok. 1,3 mld zł. Łączna suma strat KWK Krupiński w ciągu minionych 10 lat przekroczyła miliard złotych, a analizy ekspertów jednozna-cznie wskazały, że kopalnia jest trwale nierento-wna. "To była niezwykle trudna decyzja, ale utrzy-manie tej kopalni do 2021 r. kosztowałoby spół-kę od 300 do 520 mln zł. Ryzykowne złoża i duży deficyt są głównymi powodami przekazania „Krupińskiego” do SRK. Naszym priorytetem jest stabilny rozwój całej JSW, musimy skoncentro-wać się na kopalniach, które mają dobre roko-wania na przyszłość, ale potrzebują dokapita-lizowania. Staraliśmy się, by proces przekazywa-nia przebiegał w sposób najbardziej bezbolesny dla załogi. Najważniejsze, że nikt nie stracił pra-cy" – podkreśla Daniel Ozon, p. o. prezesa zarzą-du Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Alokacja pracowników była przeprowadza-na na zasadzie porozumienia stron, przy czym wszystkich pracowników kopalni Krupiński, któ-rzy zostali przeniesieni do innych kopalń spółki, obowiązują gwarancje zatrudnienia wynikające

Reklama

Janusz Buda został przewodniczącym Zarzą-du MZK. Wyboru dokonano 23 marca na posie-dzeniu Zgromadzenia delegatów MZK. Wice-prezydent Jastrzębia-Zdroju otrzymał głosy wszystkich gmin należących do Związku. No-wym członkiem Zarządu został Mirosław Szy-manek, wójt gminy Mszana. Zanim do głosowania doszło Janusz Buda złożył wniosek o odwołanie z Zarządu Benedyk-ta Lanusznego, dyrektora Biura MZK. Powtórzył po raz kolejny, że w Zarządzie powinni zasiadać jedynie przedstawiciele statutowi gmin człon-kowskich. Delegaci nie zgodzili się jednak na zmianę porządku obrad i propozycja ta przepa-dła. Mimo to, Janusz Buda zgodził się kandy-dować na przewodniczącego Zarządu i w głoso-waniu tajnym otrzymał 10 głosów. Sprzeciwu nie było. - Zdaję sobie sprawę w jakim miejscu jest Związek. Cieszę się, że mam zaufanie dele-gatów reprezentujących gminy i nie ukrywam, że jeśli moje działania zderzą się z murem nie do przebicia - zrezygnuję. Przed nami trudne wy-zwania, które sukcesywnie postaramy się wyko-nać - stwierdził Janusz Buda.

Przedstawiciel Jastrzębia przewodniczącym MZK

Podczas posiedzenia uzupełniono także skład osobowy Zarządu MZK. Nowym człon-kiem został Mirosław Szymanek, wójt gminy Mszana. W głosowaniu tajnym otrzymał 9 gło-sów. Przypomnijmy, że w Zarządzie zasiadają także: Benedykt Lanuszny, wiceprzewodniczący Zarządu i dyrektor Biura MZK, a także członko-wie: Marcin Połomski, wiceburmistrz Rydułtów oraz Dawid Topol, wiceburmistrz Pszowa. Pier-wsze obrady Zarządu w nowym składzie zapla-nowano na wtorek 28 marca.

Nie wiadomo jak potoczyłby się los 35-latka, gdyby nie reakcja jego sąsiada. Zdesperowany mężczyzna chciał popełnić samobójstwo, ska-cząc z wieżowca. Wybawca zorientował się o za-miarze desperata, kiedy na portalu społeczno-ściowym zobaczył transmisję na żywo, opubli-kowaną przez 35-latka. Pijany jastrzębianin trzeźwieje w policyjnym areszcie. O desperackim zamiarze 35-latka jastrzębscy policjanci dowiedzieli się w czasie wtorkowej, 28 marca, nocy od jego żony. Z relacji kobiety wynikało, że jej mąż chce wyskoczyć z 6 piętra wieżowca, znajdującego się przy ulicy Turysty-cznej. Mundurowi natychmiast pojechali na

Transmisja z samobójstwa?miejsce. Będąc przed blokiem, zobaczyli siedzą-cego na parapecie mężczyznę, z nogami przeło-żonymi na zewnątrz. Desperat groził, że jak tylko stróże prawa zbliżą się do niego, skoczy. Chcąc odwieść go od zamiaru, policjanci zaczęli z nim rozmawiać. W pewnej chwili mężczyzna został wciągnięty do klatki schodowej. Jego wybawcą okazał się 30-letni sąsiad, który śledząc jeden z portali społecznościowych, zauważył opubli-kowaną przez desperata transmisję, prowadzo-ną na żywo z okna wieżowca. Jastrzębianin był pijany. Mundurowi przewieźli go do szpitala, skąd po badaniu lekarskim, trafił do komendy. 35-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie.

W ręce jastrzębskich kryminalnych wpadła osoba ukrywająca się przed wymiarem spra-wiedliwości. Zatrzymany to 46-letni mieszka-niec naszego miasta, który ma do odbycia karę pozbawienia wolności. Mężczyzna od 9 lat ukry-wał się przed organami ścigania. Jastrzębianin trafił już do zakładu karnego. Podczas jednej z ostatnich służb policjanci zapukali do drzwi mieszkania na ulicy Turystycz-nej. Z informacji, jakie posiadali, wynikało, że

Ukrywał się przez 9 lat

pod adresem tym może przebywać mężczyzna, ukrywający się od 9 lat przed wymiarem spra-wiedliwości. Rzeczywiście, 46-latek okazał się osobą poszukiwaną. Policyjne bazy danych wykazały, że za mieszkańcem naszego miasta został wydany list gończy i ma on do odbycia karę pozbawienia wolności. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, skąd następnie został doprowadzony do zakła-du karnego.

Reklama

693 200 200Infolinia

Przedstawiciel

www.pozyczkawdomu.pl

Pożyczkaw domu

722 045 174

fot. JSW

Page 4: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.JasNet.pl4 informacje publicystykakwiecień 2017

Ostatnio w Jastrzębiu trwa gorący spór o Dom Solidarności. Czy w ogóle powinien po-wstać, za jakie pieniądze, gdzie go zlokalizować i wreszcie, co najważniejsze, czemu ma służyć. Pojawiają się różne pomysły a wśród nich ten chy-ba najbardziej kontrowersyjny i już wzbudzający emocje – mieszkania dla weteranów walki o wol-ność tzn. tych którzy zasłużyli się w walce o zmia-nę systemu i pra-wa człowieka w końcu XX wieku. Niektórych teraz los nie oszczędza. Także tutaj – w Jastrzębiu. W założeniu zamysł chwalebny i wy-dawałoby się ze wszech miar słuszny. Zasłużone jednostki należy szanować. Szano-wać i doceniać w każdym społeczeństwie. One to stanowią koła zamachowe każdego rozwoju spo-łecznego. I to w tej dużej, światowej jak i w tej małej, lokalnej skali. Jesteśmy im winni pamięć i wdzięczność, powinniśmy ich wynagradzać a już na pewno pomagać w trudnym losie. Dotyczy to zwłaszcza weteranów zmagań o dobrą sprawę, bo to właśnie oni starali się wywalczyć dla nas le-pszą przyszłość, a teraz nierzadko skazani są na nas i na naszą pomoc. Tylko… jak to zrobić i kto ma to zrobić? Zaplanowano dla nich w przyszłym Domu So-lidarności dwadzieścia kilka mieszkań. Jakich, je-szcze nie wiadomo. Dla kogo konkretnie - też nie. I na tym na razie poprzestano. Wszystko ma się rozstrzygnąć, jak ten Dom już powstanie. Może i słusznie. Po co się martwić na zapas, skoro nawet jeszcze projektu tej szacownej budowli nie ma. Ale może też warto z góry określić, co projekto-wana budowla ma zawierać i czy ten zamysł jest słuszny. Zanim wyda się duże pieniądze, a potem okaże się, że wybudowano za nie duży… kłopot. Takim przykładem może chociażby być niesła-wny już dworzec autobusowy na ulicy Północnej, który zamiast centrum komunikacyjnym stał się noclegownią dla bezdomnych. Mieszkania dla weteranów? Słusznie. Tylko dla których? Bo dla wszystkich nie starczy. Kto bę-dzie dokonywał takiego wyboru? Zapytana o to prezydent miasta odpowiedziała z pewnym wa-haniem, że Ośrodek Pomocy Społecznej. Z pe-wnością jest to instytucja powołana i wyspecjali-zowana do pomocy potrzebującym. Ale… czy też do rozstrzygania stopnia „weteraństwa”, za-sług dla Ojczyzny? Czy ma ustalać, Który z wete-ranów jest bardziej zasłużony a który mniej? I co będzie miało większą wagę – zasługi czy ciężkie warunki losowe? Kto więc będzie to rozstrzygał? Tu odpowiedź pada z jeszcze większym wahaniem. Związki za-wodowe i organizacje społeczne. Ale które? Bo trochę się ich rozmnożyło. I nie zawsze działają zgodnie, delikatnie mówiąc. Czasem nawet dość mocno walczą ze sobą, mimo że powołują się na wspólny rodowód. Głównie popierają swoich,

wskazując a nawet wyolbrzymiając ich zasługi. Uwzględniając wszystkich to pewnie zrobi się ich dość pokaźna liczba. Więc jak wybrać właści-wych, wymierzyć zasługi? Kto określi kryteria tych zasług? Bo tak naprawdę z tymi zasługami też różnie bywało. Jedni naprawdę mocno się narażali i za swoje działania zapłacili więzieniem, szykanami czy nawet wygnaniem. Inni postrajkowali trochę na fali masowych społecznych uniesień i wypina-ją dumnie pierś po odznaczenia, oczekując róż-nych przywilejów. Może coś o tym powiedzieć Stowarzyszenie Pamięć Jastrzębska, występująca z wnioskami o Krzyże Wolności i Solidarności. Ile w tym pytań w rodzaju: „dlaczego ja nie zostałem odznaczony, bo przecież strajkowałem o dzień dłużej niż tamten, co odznaczenie już nosi”. A inny z kolei to tak naprawdę „farbowany lis” i donosił, a teraz się chlubi swoim działaniem. O tajnych współpracownikach Służby Bezpieczeństwa już nawet nie ma co mówić. Dość głośno wskazuje się ich ostatnio. Czy z tego dążenia do sprawiedliwości spo-łecznej nie może wyniknąć znacznie większa nie-sprawiedliwość? Bo w końcu komu dać takie mie-szkanie i za co? A dlaczego właśnie jemu a nie innemu? I do tego jeszcze, jakie duże i o jakim standardzie? Z rodziną czy bez? Bo jeden później ciężko pracował a drugi tylko się obijał, pił i zasłu-żył sobie na swój los. A żyjący jeszcze weterani z innych wydarzeń historycznych? Co w końcu ze zwykłymi ludźmi, bez „weteraństwa”, rzeczywiś-cie ciężko doświadczonymi przez los? Nie wspo-minając już o podejrzeniach, że ten dostał bo miał znajomości we właściwym związku. Sam zamysł nie wzbudza entuzjazmu społecznego i może być wręcz bombą z opóźnionym zapłonem, która wybuchnie wielkim kon�iktem. Sondaż wskazu-je, że ponad 90 procent respondentów jest na „nie”. Więc może trzeba szukać innych rozwiązań? Czy takie propozycje muszą być związane akurat z Domem Solidarności? Przecież w zaso-bach spółdzielni mieszkaniowych coraz więcej pustostanów. To będzie zawsze wzbudzać kon-trowersje i coś co powinno łączyć będzie źródłem dużego kon�iktu i wielu emocji. Widać je na ost-atnich sesjach Rady Miasta. To trudne pytania i chyba warto znaleźć na nie odpowiedź zanim się coś pod tym względem postanowi. Bo czasem zrobić coś jest bardzo trudno ale jeszcze trudniej jest zrobić coś z rzeczywistym sensem. I dobrze zdać sobie sprawę z tego, zanim coś się zrobi. Że-by się nie okazało, że negatywne efekty i emocje mocno przeważą nad pozytywnymi. Bo zgodnie ze znanym porzekadłem dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. A już na pewno takimi na pozór i nie do końca przemyślanymi.

JN

Bogowie szukają pracy W piątek, 31 marca, uczniowie gimnazjum z Jastrzębia-Zdroju decydowali o wyborze przy-szłej ścieżki kształcenia. W tym roku organizato-rem corocznej Giełdy Szkół Ponadgimnazjal-nych był Zespół Szkół nr 5 im. Jana Pawła II, w skład którego wchodzą między innymi V Lice-um Ogólnokształcące oraz Technikum nr 2. Organizator przywitał zwiedzających krót-kim spektaklem, w którym nawet starożytni bo-gowie olimpijscy uznali, że muszą przekwali-fikować się zawodowo, aby dostosować swoje profesje do potrzeb współczesnego świata. Aby wiedzieć, z czego wybrać, udali się właśnie na Giełdę Szkół w ZS nr 5. Po tym wymownym przedstawieniu każda placówka mogła zapre-zentować kandydatom do szkoły ponadgimna-zjalnej swoją ofertę edukacyjną. W murach ZS

nr 5 gościli nauczyciele i uczniowie wielu specja-lizacji z różnych szkół, między innymi: mecha-niki, informatyki, logistyki, ekonomii, sprzedaży, reklamy, gastronomii, fryzjerstwa, hotelarstwa, obsługi turystycznej. Natomiast licea ogólno-kształcące mogły pochwalić się wieloma intere-sującymi profilami, na przykład: lingwistyczny, medialno-edytorski, artystyczny, promocji zdrowia, biznesowy, politechniczny, sportowy. Obecne były również szkoły branżowe I stopnia.Warto nadmienić, że tego samego dnia w Ze-spole Szkół nr 5 miał miejsce Dzień Otwarty. Młodzież mogła zapoznać się z ofertą edukacyj-ną szkół wchodzących w skład Zespołu Szkół nr 5, tj. V Liceum Ogólnokształcącego, Techni-kum nr 2 oraz powstającą Szkołą Mistrzostwa Sportowego.

Wielka rzeka motocykli „Motocyklowe pożegnanie zimy" to nazwa wydarzenia, które już na stałe wpisało się w ka-lendarz jastrzębskich imprez. Organizatorem przedsięwzięcia był Klub Motocyklowy WRM MC POLAND. Wzorem lat ubiegłych, również i w tym roku miłośnicy jednośladów spotkali się, aby wspólnie pożegnać zimę i oficjalnie rozpo-cząć sezon motocyklowy. Pogoda dopisała, dla-tego w imprezie uczestniczyła zaskakująco duża liczba fanów motocykli. W sobotę, 25 marca, o godzinie 14.30 kolumna z „panią Zimą” na cze-le wyruszyła z parkingu przy Alei Piłsudskiego i przejechała w paradnym orszaku ulicami mia-sta, docierając się do siedziby wspomnianego klubu, mieszczącej się przy ulicy Ranoszka. Tam

uczestnicy wygwizdali i podpalili kukłę, żegna-jąc tym samym zimę. Aż do następnego roku...

Mieszkania dla zasłużonych

Reklama

Reklama

Page 5: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.gazeta.JasNet.pl 5publicystyka informacje kwiecień 2017

Tel: 509 637 097, 503 511 178, 506 916 072, stacjonarny: 32 47 310 18

JASTRZĘBIE-ZDRÓJ, ARKI BOŻKA 16 CD (STARY TARG) - ulica od Kauflandu do targu, PN-PT: 8-17

POŻYCZKI CHWILÓWKIRÓWNIEŻ DLA NIEPRACUJĄCYCH

BEZ BIK, BIG, KRD Z ZAJĘCIAMI KOMORNICZYMI

TANIE KREDYTYDLA KAŻDEGO

TANIE KREDYTYDLA KAŻDEGO

UWAGA !!!

POŻYCZKI CHWILÓWKIRÓWNIEŻ DLA NIEPRACUJĄCYCH

BEZ BIK, BIG, KRD Z ZAJĘCIAMI KOMORNICZYMI

NAJWIĘKSZY WYBÓR

PIERWSZE POŻYCZKI ZUPEŁNIE ZA DARMO!!!

NIE POBIERAMY ŻADNYCH OPŁAT!!!

Reklama Reklama

Gdy ponownie znalazłem się w swoim pokoju, światło w kuchni zgasło. W chwilę potem usłysza-łem zgrzyt zamka i kroki na scho-dach. Powoli zasypiałem. W tym s-amym czasie moja matka ustawiła się karnie na końcu kolejki do „rzeźnika”. Kolejka – w latach 80-tych „kultowe” słowo – wiła się ni-czym egzotyczny wąż. I z każdą mi-nutą robiła się coraz dłuższa. Był Wielki Czwartek i tutaj, na Wielko-polskiej, zresztą jak na każdej innej ulicy w mieście, myśli jastrzębian krążyły wokół zbliżających się świąt. Zmierzchało. Budzący się nieśmiało dzień obnażał ten jedy-ny w swoim rodzaju spektakl, o którym można by śmiało pisać poematy. To w kolejce dowiady-wano się, co słychać na osiedlu. To tutaj rodziły się pierwsze miłości. Tutaj także ludzie stawali się swo-imi śmiertelnymi wrogami. Nagle ktoś rzucił w eter: „Towar przywie-źli!!!” Tłum zaczął napierać na drzwi. W tym samym czasie ekspe-dientka z monstrualnych rozmia-rów tasakiem w dłoniach brała pierwszy zamach. Po chwili w sza-rym, pakowym papierze wylądo-wały żeberka jak ze snu. Obiekt westchnień wszystkich kolejkowi-czów. Dwa dni później w odświę-tnym ubraniu szedłem do kościo-ła. Moja dłoń zaciśnięta kurczowo na wiklinowym koszyku była sina od zimna. A w koszyku same py-szności. Pachnąca jałowcem kieł-basa, której nie dałoby się wystać w najdłuższej nawet kolejce. Bara-nek z lukru, zawinięty zapobiegli-wie w celofan, tak aby mógł posłu-żyć w kolejnych latach. I świątecz-

ne pisanki, czyli potraktowane wy-warem z cebuli jajka, a potem po-kryte moimi „artystycznymi” hiero-glifami. Wszystko to nakryte było śnieżnobiałą serwetką, którą mat-ka przykazała mi strzec jak oka w głowie. No właśnie... Tak napra-wdę to był moment. Jeden silniej-szy powiew wiatru. Już w chwilę potem moja śnieżnobiała serwet-ka po spektakularnym locie wylą-dowała w pobliskiej kałuży. Okrzyk rozpaczy 7-latka rozdarł powie-trze. Szybko wyciągnąłem ją z wo-dy i zacząłem pospiesznie suszyć. Potem, jak gdyby nigdy nic, odło-żyłem ją na swoje miejsce i pobie-głem w kierunku kościoła. Mówiąc szczerze, byłem nawet zadowol-ony z takiego obrotu rzeczy – wil-gotna serwetka nie sprawiała mi już więcej kłopotów.

Wielkanoc była w moim przy-padku wielkim, a jakże, oczekiwa-niem na Lany Poniedziałek. Skru-pulatnie gromadziłem swój „arse-nał”, którego miałem dobyć w go-dzinie wielkiej próby. Na początek więc małe poręczne „psikawki” w kształcie pisanek, żab, tudzież innej nie mniej egzotycznej mena-żerii. Dalej butelki po popularnym w latach 80-tych płynie „K”. I wre-szcie broń najstraszliwsza - wiader-ka oraz foliowe worki, którymi moż-na było miotać, niczym torpedami, na dłuższe odległości. W końcu któ-ryś z rodziców zawołał mnie. Przy-kryłem „wodną amunicję” kocem i wszedłem do pokoju pełnego gości. Na pytanie matki, czy coś bym zjadł, poprosiłem o kawałek białej kiełbasy. A potem, wzorem swojego chrzestnego, nałożyłem

sobie na talerz sporą ilość ćwikły domowej roboty. Po pierwszym kę-sie poczułem, że mój przełyk wy-pełniają ognie piekielne. Taaak, kie-dyś chrzan był chrzanem, święta świętami, a ludzie ludźmi. Dzień później obudziłem się jako pierwszy. „Uzbrojony” po zę-by zacząłem odwiedzać kolej-nych domowników i gości. Byłem jak bezlitosny snajper. Unosiłem w dłoni wypełnioną wodą żabę, oceniałem odległość do celu, i wre-szcie – cel!, pal! W chwilę potem w całym mieszkaniu słychać było krzyki mokrych, wybudzonych ze świątecznego snu „o�ar”. Jednak prawdziwy Armagedon rozpętał się dopiero wtedy, kiedy do akcji włączył się mój, wspomniany tu już, chrzestny. Z wiadrem pełnym wody podszedł majestatycznym krokiem do okna i rozejrzał się wo-kół siebie. Nagle, ku przerażeniu mojej matki, odsunął �rankę, trak-tując układane przez nią własnorę-cznie falbany z nonszalancją, na którą może sobie pozwolić tylko mężczyzna. Otworzył okno, wypa-trzył jakąś nieświadomą zagroże-nia niewiastę i... chluuust! Biedacz-ka musiała wracać się do domu. Kilka lat później nastąpiła gwał-towna wolta. Już nie trzeba było wstawać o trzeciej nad ranem, żeby kupić kawałek mięsa. Nie było kar-tek. Kolejki zniknęły jak za dotknię-ciem czarodziejskie różdżki. Z dru-giej strony ludzie przestali się od-wiedzać, ćwikła straciła swój daw-ny smak, a latanie z wiadrem po uli-cy stało się szczytem obciachu. No tak, ale to już jest zupełnie inna historia...

Adam

"Pamiętam tamtą Wielkanoc"

Wpadajcie na jarmark!

Szukasz świątecznych inspiracji? Chcesz wła-ściwie przygotować się na ten pełen zadumy, ale także radosny czas? Koniecznie odwiedź Jar-mark Wielkanocny, który odbędzie się w najbliż-szy weekend, 7-9 kwietnia, przed kinem „Cen-trum”. Organizatorzy zapowiadają moc atrakcji, które układają się w imponującą wyliczankę, a właściwie litanię. Stosika z palmami i ozdoba-mi wielkanocnymi, tradycyjne wyroby regional-ne, miody, stoiska gastronomiczne, degustacje potraw wielkanocnych... Nie sposób zapomnieć o imprezach towarzy-szących: występach zespołów folklorystycznych i kabaretowych, pokazach wyplatania wikliny czy happeningu teatralnym. W imieniu organi-zatorów zapraszamy na świąteczne stoiska. W piątek i sobotę w godzinach od 10 do 19, zaś w niedzielę od 10 do 18.

Jaja przy Katowickiej!

Drapanki, kraszanki, oklejanki, nalepianki, wreszcie – zjawiskowe ażurki... Już wkrótce prze-żywać będziemy czas Świąt Wielkiej Nocy, któ-rych nieodłącznym symbolem są pisanki. W przeddzień tych wyjątkowych chwil klub „Kak-tus” rozstrzygnął konkurs na Najładniejszą Pisan-kę Wielkanocną. Organizowany od wielu lat kon-kurs w tym roku cieszył się ogromnym zaintere-sowaniem, bo do „Kaktusa” dostarczono aż 104 prace. Zwycięzców poznamy już w najbliższą so-botę, 8 kwietnia, podczas Jarmarku Wielkanoc-nego. Nagrodzone prace będzie można podzi-wiać w klubie „Kaktus”.

Pamiętam taki obrazek. Była trzecia, może czwarta nad ranem. Za oknem panowały wciąż egipskie ciemności. Do pokoju, w którym spałem, wkradał się anemiczny snop światła. Wstałem, przetarłem z dziecięcą manierą oczy i podreptałem w kierunku kuchni. Tutaj moim oczom ukazała się matka. Z nożyczkami w dłoni wycinała równe kwadraciki, które jeden po drugim lądowały na podłodze. W mojej 7-letniej wyobraźni pojawiły się kadry z lekcji plastyki. „Co to?” – zapytałem zaspany. „Kartki na mięso, syneczku” – odpowiedziała. Potem podeszła i pocałowała mnie w czoło: „Wracaj do łóżka!”

Page 6: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.JasNet.pl6 informacje publicystykakwiecień 2017

Reklama

Strajk, którego nie było Z oświadczeń organizatora akcji strajkowej Związku Nauczycielstwa Polskiego wynikało, że to walka o polską szkołę i wielki protest przeciwko reformie oświaty. Dziwna jednak to była akcja i nie dla wszystkich zrozumiała. Na-wet dla tych związkowców na lokalnych szcze-blach. Mimo bowiem patetycznych zapowiedzi walki z rządową reformą oświaty, strajk był for-malnie skierowany przeciw bezpośrednim pracodawcom nauczycieli, czyli dyrektorom szkół ich zatrudniającym. A ci praktycznie nie mogli nic. Postulaty strajkujących też nie brzmiały politycznie, a miały charakter czysto ekonomi-czny. Nie głosiły sprzeciwu wobec reformy oświaty, a domagały się 10-procentowej pod-wyżki wynagrodzenia dla nauczycieli i zagwa-rantowania im pracy na okres co najmniej 5 lat, czyli do 2022 roku na nie gorszych warunkach niż w tym momencie. Minister Edukacji, prze-ciw której strajk formalnie nie był skierowany, od razu zdystansowała się do tej akcji, oświad-czając, że nie jest stroną tego sporu, a Bogu du-cha winni dyrektorzy szkół, którzy tą stroną zo-stali, nie mają żadnych kompetencji ani możli-wości, by postulaty strajkujących spełnić. To nie dyrektorzy określają siatkę wynagro-dzeń nauczycieli, a ministerstwo, także zagwa-rantowanie pracy na 5 lat dla nich nie jest możli-we, ponieważ przy słabym naborze do szkoły po prostu może nie być dla nich zajęcia, a więc miejsca pracy. Co za tym idzie, dyrektorzy w żadnej mierze nie byli w stanie spełnić żądań strajkowych. Więc po co ta cała akcja? Tylko dla celów propagandowych. Strajk dla samego strajku, choć już w założeniu bezcelowy. Miała to być akcja pośredniego wymuszenia na mini-sterstwie odstąpienia od reformy oświaty. Tylko że formalnie wymierzona w dyrektorów szkół, z postulatami dla nich nie do spełnienia, dała możliwość ministerstwu i stronie rządowej zdy-stansowania się do niej i ogłoszenia, że nie jest stroną sporu. Trudno powiedzieć, jak było w całym kraju ale w Jastrzębiu cała akcja strajkowania była

przeprowadzona bardzo niemrawo, a właści-wie wcale. Dla mało kogo jej zasady i cel były zrozumiałe, nawet dla samych tutejszych zwią-zkowców. Nie przeprowadzono tu żadnej akcji uświadamiająco-agitacyjnej. Sprawę zostawio-no samej sobie właściwie, a jej wyjaśnienie zo-stawiono mediom krajowym. Do tego doszło zniechęcenie czy pogodzenie się już z losem nawet tej części społeczności szkolnej nasta-wionej negatywnie do reformy i przyjęcie jej już jako fakt dokonany. Padały argumenty, że już za późno, że cała akcja mogła być przepro-wadzona jesienią zeszłego roku i że nic się nie da zrobić bo „dobra zmiana” i tak zrobi, co bę-dzie chciała. Oczywiście, część nauczycieli nie poprała strajku z powodów ideologicznych i przekonania, że reforma jest słuszna. W efekcie większa część jastrzębskiego na-uczycielstwa podeszła całkiem obojętnie do re-ferendum strajkowego. Wręcz je zignorowała. W niektórych szkołach w ogóle się nie odbyło, w innych frekwencja była za niska, żeby rozpa-trywać jego wyniki. I raczej niewiele było w tym świadomej odpowiedzialności za swoją szkołę (mimo pompatyczności takich określeń – ale przecież my takie bardzo lubimy) jak zwykły tu-miwisizm, połączony ze stwierdzeniem, że to inni zdecydują o tym problemie. Szło to zresztą w parze ze zwyczajową już biernością większej części tego środowiska (choć nie wszystkich),

przeważnie mało zintegrowanego, a nierzadko nawet zantagonizowanego. Niezależnie od słuszności swojego celu ca-ła akcja była mało sensowna, a jej przeprowa-dzenie tu w Jastrzębiu prawie żadne. Oczywi-ście, że słychać triumfalne fanfary, zarówno ze strony krajowych organizatorów strajku, ogła-szających jego sukces, jak i rządowej ekipy, cie-szącej się z jego blamażu. W Jastrzębiu poka-zało się jednak jak król jest nagi. Mała sensow-ność tego zamierzenia spotkała się z biernością środowiska, do którego zostało skierowane. Większość nauczycieli, pytanych o ocenę sytua-cji, po prostu odmawiała komentarza. W efek-cie umocniło się mniemanie, że nic nie można zmienić, a ZNP wyszło chyba z tego mocno po-obijane i z niemałą stratą na wizerunku i wiary-godności. Przy dużej satysfakcji strony rządo-wej. Tu, w Jastrzębiu, w którym preferencje po-lityczne są bardzo wyraźne, znalazło to swój szczególnie wyraźny obraz. I co dalej? ZNP za-powiada referendum ogólnokrajowe. Czy nie jest to już musztarda po obiedzie, która nic nie zmieni i będzie tylko bardzo kosztowna? Jeśli w ogóle do niego dojdzie. Starożytni mawiali „cokolwiek czynisz, czyń mądrze”. Można tu do-dać we właściwej sytuacji i właściwym czasie. Nauczycielski „strajk” w Jastrzębiu dokładnie to pokazał.

JN

Co dzieje się pod rondem? „Ostatnie zgłoszenia dotyczące bezdom-nych wskazują na problem, jakim powoli stają się podziemne pasaże handlowe. Nasi telefo-niczni rozmówcy podkreślają, że obecność tych osób w podziemiach jest kłopotliwa z wielu względów. Raz, że tędy wiedzie droga najmłod-szych jastrzębian do szkoły, dwa, że zapach, jaki roztaczają wokół siebie niektórzy bezdomni, nie ułatwia handlu w tym miejscu” - słyszymy w Stra-ży Miejskiej. No właśnie, co dalej z pasażami, chciałoby się pomyśleć głośno, stąd pytanie, które zaadreso-waliśmy do miejskich urzędników. „W celu ua-trakcyjnienia oferty najmu wystąpiono z wnio-skiem o obniżenie opłaty za zajęcie pasa drogo-wego, co pozwoliło zmniejszyć koszty utrzyma-nia obiektu, a tym samym wprowadzić preferen-cyjne stawki najmu w tym obiekcie. Te ostatnie wynoszą obecnie: 5,00 zł netto/m²/1m-c dla osób rozpoczynających działalność gospodar-czą oraz prowadzących działalność gospodarczą nie dłużej niż przez 1 rok (okres obowiązywania preferencyjnej stawki – 2 lata) i 10,00 zł net-to/m²/1m-c dla pozostałych osób prowadzą-cych działalność gospodarczą” – informuje ja-strzębski magistrat. „Ponadto miasto wprowadziło dodatkowe regulacje umożliwiające wynajem lokali w pod-ziemnych pasażach handlowych organizacjom pożytku publicznego oraz organizacjom poza-rządowym wg preferencyjnych stawek, które wynoszą: 0,10 zł netto/1m²/1m-c (organizacje pożytku publicznego) oraz 1,00 zł netto/1m-c (organizacje pozarządowe). Wolne lokale zosta-ły przeznaczone przez miasto do najmu w dro-dze konkursu pn. „Lokal na kulturę za 1 złoty”, a ponadto są udostępniane nieodpłatnie szko-łom publicznym działającym na terenie miasta w celach promocyjnych” – pada na koniec. Pytanie tylko, kiedy powyższa taktyka przy-niesie pierwsze efekty?

Miał być wielki strajk w całym kraju , ogromna akcja protestacyjna, która miała wstrząsnąć ekipą rządząca. A jak wyszło? A to już zależy, kto relacjonuje i gdzie. W Jastrzębiu w każdym razie nie było nic. Nic nie wyszło tutaj z szumnie zapowiadanego strajku nauczycieli. Nie strajkowała żadna szkoła. A potem posypały się komentarze i opinie, wzajemne zarzuty i ataki, a nawet inwektywy.

fot. www.znp.edu.pl

Potrąciła ją na... chodniku Wydawać by się mogło, że chodnik to bez-pieczne miejsce, szczególnie dla pieszych, któ-rzy cenią sobie ten wyjątkowy azyl. Jednak zda-rzenie, do którego doszło we wtorek, 28 marca, w pobliżu bloku na ulicy Turystycznej zadaje kłam powyższej tezie. „18-letnia kierująca samo-chodem marki ford, wykonując manewr skrętu w lewo, potrąciła kobietę, która poruszała się chodnikiem. 52-latka, ze złamaniem otwartym nogi, została zabrana do szpitala. Uczestnicy wy-padku byli trzeźwi” – informuje mł. asp. Ma-gdalena Szust, oficer prasowy KMP w Jastrzębiu.

Page 7: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.gazeta.JasNet.pl 7publicystyka informacje kwiecień 2017

Reklama

Warunkiem właściwego utrzy-mania porządku w mieście jest konsekwencja. No, chyba nikt nie odkrywa tutaj Ameryki. Regularne kontrolowanie wszystkich obsza-rów miasta – zakładając, oczywiś-cie, różne priorytety – i skuteczna interwencja właściwych służb to fundament tak pojmowanego monitoringu. I tutaj właśnie poja-wia się nieograniczone pole do po-pisu dla służb miejskich. Jak przekonują przedstawi-ciele Straży Miejskiej, strażnicy są odpowiedzialni za nadzór nad te-renem zawartym we właściwych granicach administracyjnych. In-nymi słowy – przekonują adresaci tego pytania – kierownictwo słu-żby stara się planować obecność patroli równomiernie na wszy-stkich osiedlach i sołectwach. Ta zasada dotyczy również obszarów zielonych, czemu służyć ma mię-dzy innymi idea strażnika dzielni-cowego, mającego w zadaniach stały nadzór nad podległym sobie terenem miasta. Jakiś czas temu oburzony Czy-telnik dał upust swojej irytacji, opisując to, co dzieje się w Lesie Kyndra: „Jak można dopuścić do tego nieopisanego bałaganu - i to w miejscu tak chętnie odwiedza-nym przez jastrzębian?! Dlaczego odpowiedzialne służby nic nie ro-bią w tej sprawie? Przejdźcie się choćby główną alejką w lesie! To zobaczycie! Na własne oczy!” I kolejny wpis internauty, który doznał „szoku estetycznego”, spa-cerując po jednym z jastrzębskich lasów: „To musiała być 'regularna' impreza. Resztki jedzenia, nad któ-rymi unosiły się roje much, butelki po wódce, plastikowe talerzyki i sztućce, koc, a nawet grill ogrodo-wy. Jednak najgorszy w tym wszy-stkim był kontekst – scenogra�ę dla kilku (kilkunastu?) godzin spę-

dzonych w miłym towarzystwie stanowił... Las Kyndra”. Od czasu „sławetnej” imprezy minęło sporo czasu. Zapobiegli-wie sprawdziliśmy, jak na tę chwilę wygląda „krajobraz po bitwie”. Niestety, śmieci nie ubyło, doszedł tylko wspomniany grill. Podnosząc kwestię, dlaczego miejsca położone na uboczu – w tym przypadku mowa o Lesie Kyndra – zamieniają się często w nieformalne wysypiska, przed-stawiciele Straży Miejskiej odpo-wiadają, że... „nierzadko są to te-reny administrowane przez Nad-leśnictwo Rybnik, które powinno być adresatem tego pytania”. Czyli co, nikt tamtędy nie chodzi? A na wspomniane wysypiska natknęła się jakaś „zbłąkana dusza”? W koń-cu Jastrzębie-Zdrój to nie Nowy Jork! Zresztą, nie chodzi o żadną systematyczność. Już bardziej – efektywność działań służb miej-skich. Nie może być tak, żeby od powstania nieformalnego wysy-piska do zawiadomienia służb ko-munalnych minął przysłowiowy ruski miesiąc. W przeciwnym razie, po co nam takie patrole? Jak słyszymy w Straży Miej-skiej, Las Kyndra jest patrolowany przez dzielnicowych Arki Bożka i Bzia, jakkolwiek nie ma to charak-teru planowego działania. Strażnik w każdym momencie może po-wiadomić centralę o znalezisku

w postaci dzikiego wysypiska, ta zaś zawiadamia właściwą jedno-stkę organizacyjną, czyli Nadle-śnictwo Rybnik. Co na to sami leśnicy? „Przy-znaję, że problem zaśmiecania lasów jest duży. Próbujemy wal-czyć z nim na różne sposoby, ale przy obszarze, jakim administru-jemy, i zasobach kadrowych sta-nowi to spore wyzwanie. Coraz częściej posiłkujemy się techniką – konkretnie kamerami, które moni-torują najwrażliwsze miejsca. Ale oprócz samego zaśmiecania do-chodzą jeszcze rajdy na motocy-klach crossowych i quadach. To też jest prawdziwa plaga” – odpowia-da Paweł Dzięgielowski z Nadleś-nictwa Rybnik. A po chwili dodaje zapobiegliwie: „Próbujemy rozwi-ązać ten problem kompleksowo. Mówię o współpracy z �rmą ko-munalną, która dba o odbiór ze-branych śmieci. Poza tym na tere-nie całego nadleśnictwa znajduje się kilkanaście kontenerów, gdzie składujemy odpady. Nie ukrywam, że te działania stanowią dużą część budżetu naszej jednostki organi-zacyjnej, Co zaś się tyczy pracy w terenie, to mamy jeszcze leśni-czych, którzy regularnie patrolują podległy im teren”. Wracając do argumentów, ja-kich używa Straż Miejska w Ja-strzębiu-Zdroju. Jeśli nawet „stra-żnicy dzielnicowi” docierają wszę-

dzie, to i tak zapewne z różnym skutkiem, a właściwie częstotliwo-ścią. Od czego to właściwie zależy? „Częstotliwość kontroli danego terenu warunkowana jest wieloma aspektami, do których zaliczyć należy niewątpliwie położenie da-nego terenu, gęstość jego zalud-nienia, poziom urbanizacji czy też częstotliwość występowania zda-rzeń wymagających reakcji wła-ściwych podmiotów” – wyjaśniał w swoim czasie komendant Grze-gorz Osóbka – „Jednocześnie to nie jest tak, że miejsca, w których pojawiamy się najrzadziej, odwie-dzamy raz w miesiącu. Ale nie jest to też codziennie”. Komendant zapewniał także, że patrole nie ograniczają się wyłącznie do „lu-strowania” chodników, ale obej-mują także wszystkie jary, przysiół-ki i inne mniej uczęszczane miej-sca. I wreszcie kwestia egzekwo-wania przez Straż Miejską przepi-sów prawa. Tu okazuje się, że stra-żnicy mają obowiązek poinformo-wania właściciela danego terenu, dajmy na to Nadleśnictwa Rybnik, o zlokalizowaniu dzikich wysypisk. Jednak, jak podkreślają, z leśnika-mi nigdy nie było większych kło-potów. Skoro patrole pojawiają się w najrzadziej uczęszczanych miej-scach - bądźmy wyrozumiali – przynajmniej raz w miesiącu? Sko-ro ich aktywność nie kończy się na chodnikach i alei Piłsudskiego? Skoro współpraca z nadleśnic-twem układa się idealnie? Skoro miasta wypracowało mechanizmy i strażnik w każdej chwili może po-wiadomić o znalezisku w postaci dzikiego wysypiska? Skoro jest tak idealnie, to skąd te kolejne miejs-ca, w których można natknąć się na górę śmieci?

Damian Maj

Wiosenne porządki?Znalazł 2 tys i... Uczciwością wykazał się 72-letni jastrzębia-nin, który przekazał policjantom znalezioną na ławce damską torebkę. Okazało się, że poza do-kumentami i kartą bankomatową, wewnątrz znajdowało się także blisko 2 tysiące złotych. Wszystkie przedmioty wróciły już do roztargnio-nej właścicielki. Kilka dni temu mundurowi wezwani zostali na ulicę Warmińską, gdzie miał oczekiwać na nich starszy mężczyzna. Kiedy policjanci dotarli na miejsce, 72-latek przekazał im damską toreb-kę, którą znalazł na ławce, kiedy spacerował z psem. Znalezisko okazało się cenne, gdyż oprócz dokumentów i karty bankomatowej, wewnątrz znajdowała się spora gotówka. Stróże prawa szybko skontaktowali się z właścicielką, której numer telefonu znaleźli pośród doku-mentów. Kobieta przyznała, że szukała torebki, którą przez nieuwagę zostawiła na ławce. Pra-wie 2 tysiące złotych oraz pozostałe przedmioty wróciły do 39-letniej jastrzębianki.

Brudy wychodzą na wierzch. Szczególnie wiosną. Jakoś trudno wtedy uwierzyć, że dba się, aby ich nie było. Przeciwnie – nasze myśli koncentrują się wokół obrazków, którym najbliżej do opisu dzikiego wysypiska. Bo niby nie jest tak źle, gdy idzie się chodnikiem. Ale wystarczy zboczyć z głównej drogi, odwiedzić pierwszy lepszy zagajnik lub jar, żeby zobaczyć na własne oczy gorszą twarz miasta. Śmieci, w wielu miejscach śmieci. I nie widać postępów na tym polu. Czy takie miejsca powinny w ogóle istnieć?

Pobicie pod dzwonem Na 3 lata mogą trafić do więzienia sprawcy pobicia, których zatrzymali jastrzębscy wywia-dowcy. 22-latek i jego 30-letni kolega pobili mę-żczyznę, który zwrócił im uwagę, aby nie ude-rzali w kościelny dzwon. Zatrzymani są dobrze znani policjantom. Ich dalszy los leży teraz w rę-kach sądu. Do zdarzenia doszło kilka dni temu na osiedlu Barbary. Wychodzący z kościoła mę-żczyzna zauważył dwóch mężczyzn, którzy ude-rzali w dzwon i wspinali się na dzwonnicę. 48-la-tek zwrócił im uwagę, że znajdują się na terenie kościoła i powinni odpowiednio się zachowy-wać. Reprymenda wyraźnie nie spodobała się wandalom. Mężczyźni dogonili jastrzębianina i pobili go. 48-latkowi pomogła przypadkowa osoba, która odciągnęła od niego napastników. Na miejscu szybko zjawili się wywiadowcy, któ-rzy zatrzymali sprawców.

Pożar na targu Pożar na targowisku przy ulicy Arki Bożka. Do zdarzenia doszło we wtorek, 28 marca, w godzi-nach popołudniowych. Telefoniczny rozmówca informował o gęstym dymie unoszącym się nad halą targową. Na miejsce udały się dwa zastępy straży pożarnej. Jak miało się niebawem okazać, pożar wybuchł w części magazynowej jednego ze stoisk handlowych. Do zaprószenia ognia do-szło podczas prac remontowych przy użyciu szlifierki kątowej. Wkrótce strażacy dogasili po-żar oraz przewietrzyli pomieszczenie.

Page 8: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.JasNet.plnieruchomościkwiecień 20178

Jastrzębie-Zdrój, ul. Warmińska 2Btel.: 601 976 218, 790 224 044, 32 4712470

[email protected]

M2, Jastrzębie, ul. Wielkopolskapow. 34.00 m2cena 69 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja, polecamy !!

M2, Jastrzębie, ul. Kurpiowskapow. 34.00 m2cena 77 500 złtel. 601 976 218dobra cena!! wolne od zaraz!!!

M2, Jastrzębie, ul. Wyspiańskiegopow. 26.00 m2cena 59 000 złtel. 601 976 218do zamieszkania, wolne od zaraz

M2, Jastrzębiepow. 26.00 m2cena 55 000 złtel. 601 976 218okazja cenowa!! wolne od zaraz

M2, Jastrzębie, ul. Wielkopolskapow. 34.00 m2cena 89 000 złtel. 601 976 218po remoncie

M3, Jastrzębie, ul. Marusarzównypow. 49.00 m2cena 123 000 złtel. 601 976 218duża kuchnia z oknem!

M3, Jastrzębie, ul. Wrocławskapow. 49.00 m2cena 123 000 złtel. 601 976 218po kapitalnym remoncie

M3, Jastrzębie, ul. Śląskapow. 33.00 m2cena 99 000 złtel. 601 976 218po remoncie

M3, Jastrzębie, ul. Pomorskapow. 37.00 m2cena 99 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja, polecamy !!

M3, Jastrzębie, ul. Zielonapow. 48.00 m2cena 109 000 złtel. 601 976 218mieszkanie po remoncie !!!

M3, Jastrzębie, ul. Wiejskapow. 33.00 m2cena 82 000 złtel. 601 976 218do zamieszkania

M3, Jastrzębie, ul. 1000Leciapow. 38.00 m2cena 76 000 złtel. 601 976 218po remoncie!!!

M3, Jastrzębie, ul. Małopolskapow. 50.00 m2cena 129 500 złtel. 601 976 218po remoncie

M3, Jastrzębie, ul. Karola Miarkipow. 37.00 m2cena 88 000 złtel. 601 976 218do zamieszkania,polecamy!!!

M4, Jastrzębie, ul. Zielonapow. 55.00 m2cena 115 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja, polecamy !!

M4, Jastrzębie, ul. Kurpiowskapow. 46.00 m2cena 116 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja, polecamy !!

M4, Jastrzębie, ul. Pomorskapow. 53.00 m2, p. 2cena 115 000 złtel. 601 976 218balkon, 2 piętro!

M4, Jastrzębie, ul. Jasnapow. 57.00 m2cena 131 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja

M4, Jastrzębie, ul. Łowickapow. 46.00 m2, p. 3cena 115 000 złtel. 601 976 218po kapitalnym remoncie

M5, Jastrzębie, ul. Krakowskapow. 62.00 m2cena 135 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja

M5, Jastrzębie, ul. Pomorskapow. 56.00 m2cena 129 000 złtel. 601 976 218po kapitalnym remoncie

M5, Jastrzębie, ul. Wrocławskapow. 71.00 m2, p. 2cena 140 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja

Dom, Jastrzębie, Ruptawapow. 70.00 m2, dz. 750.00cena 270 000 złtel. 601 976 218po remoncie cena do negocjacji

Dom, Jastrzębie, dzielnica Zdrójpow. 230.00 m2, dz. 617.00cena 359 000 złtel. 601 976 218dobra lokalizacja, polecamy !!

Dom, Jastrzębie, Ruptawapow. 150.00 m2, dz. 1200.00cena 389 000 złtel. 601 976 218nowy dom!!!

Dom, Połomia, ul. Wolnościpow. 150.00 m2, dz. 2200.00cena 419 000 złtel. 601 976 218po kapitalnym remoncie

Działka, Jastrzębie, ul. Okrzeipow. 1000.00 m2cena 70 000 złtel. 601 976 218całość 3500m2 do wydzielenia

Działka, Jastrzębie, Ruptawapow. 2200.00 m2cena 132 000 złtel. 601 976 218cicha spokojna okolica!!!

Sprawdź nasze najnowsze oferty!www.parcela-nieruchomosci.pl

Al. Piłsudskiego 29, Jastrzębie-Zdrój, "Kaskada". Tel: 32 47 30 110, 501 22 10 28, 501 22 10 29Al. Piłsudskiego 25, Jastrzębie-Zdrój "Mała Galeria". Tel: 32 4718 909, 602 630 275

[email protected]

M2, Jastrzębie, ul. Wieczorkapow. 33.00 m2, p. 2cena 77 000 złtel. 501 221 029kupujący nie płaci prowizji!

M3, Jastrzębie, ul. Śląskapow. 32.88 m2, p. 4cena 66 000 złtel. 602 630 2752-pokoje w centrum, do neg.

M3, Jastrzębie, ul. Ruchu Oporupow. 47.00 m2, dz. partercena 105 000 złtel. 501 221 029układ szwedzki, okazja!

M4, Jastrzębie, ul. Krakowskapow. 55.70 m2, p. 4cena 110 000 złtel. 501 221 028centrum, blok wysoki, do neg

M4, Jastrzębie, ul. Beskidzkapow. 55.00 m2cena 119 000 złtel. 501 221 029pilna sprzedaż, dobra lokaliz.

M4, Jastrzębie, ul. Opolskapow. 55.70 m2, p. 2cena 121 000 złtel. 501 221 029cicha i spokojna lokalizacja

M4, Jastrzębie, Os. Tysiąclesiapow. 55.00 m2cena 134 000 złtel. 501 221 029wysoki parter, po remoncie

M5, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 63.00 m2cena 109 000 złtel. 602 630 275umeblowane m5 okazja

M6, Jastrzębie, ul. Wrocławskapow. 70.51 m2, p. 2cena 125 000 złtel. 602 630 275M6 w samym centrum

Bliźniak, Jastrzębie, Szotkowicepow. 127.00 m2, dz. 250.00cena 229 000 złtel. 602 630 275stan deweloperski

Zabudowa bliźniacza, Jastrzębiepow. 87.17 m2, dz. 190.00cena 229 000 złtel. 501 221 029nowa inwestycja, stan dewelop.

Apartamenty, Jbie, 2km od centr.pow. 120.21 m2cena 279 000 złtel. 602 630 275z garażem i ogródkiem

Apart. z garażem, 2km od centr.pow. 96.59 m2cena 269 000 złtel. 602 630 275ostatni apartament od dewelop.

Dom, Gołkowice, ul. 1 Majapow. 120.00 m2, dz. 397.00cena 165 000 złtel. 602 630 275nowe okna, nowy piec

Dom, Jastrzębie, ul. Frysztackapow. 140.00 m2, dz. 3000.00cena 294 000 złtel. 501 221 028idealna lokalizacja

Nowe osiedle, Jastrzębie Górnepow. 123.85 m2cena 299 000 złtel. 602 630 2752 km od centrum, pod lasem

Dom, Jastrzębie, Dąbrowskiegopow. 149.26 m2, dz. 440 m2cena 358 696 złtel. 501 221 029kupujący nie płaci prowizji!

Dom, Jastrzębie, Bzie Dolnepow. 150.00 m2, dz. 1250.00cena 390 000 złtel. 501 221 029pow. całk. 450 m2, do wprowadz.

Dom, Mizerówpow. 177.48 m2, dz. 2000cena 520 000 złtel. 602 630 275nowy dom, duża działka

Działka, Jastrzębiepow. 300.00 m2cena 12 500 złtel. 602 630 275ogródek rekreacyjny z altaną

Działka, Jastrzębie, ul. P. Skargipow. dz. 2021.00cena 85 000 złtel. 602 630 275duża działka z domkiem 60 m2

Działka, Jastrzębie, ul.Rozwojowapow. dz. 4100.00cena 123 000 złtel. 602 630 275dz. przemysłowo-usługowa tanio

Działka, Skrzyszówpow. 4290.00 m2cena 130 000 złtel. 602 630 275duża działka pod lasem

Działka, Bąkówpow. 950.00 m2cena 49 400 złtel. 501 221 028ustawne,płaskie,dobra lokalizacja

Działka, Jastrzębie, ul. Cieszyńskapow. 1000.00 m2cena 55 000 złtel. 501 221 028mieszkaniowo-usługowa, okazja!

Działka, Jastrzębie, Moszczenicapow. dz. 900cena 59 000 złtel. 602 630 275dz. usługowo-mieszkaniowa

Działka, Jastrzębie,Dąbrowskiegopow. 1306.00 m2cena 78 360 złtel. 501 221 028woda, prąd, gaz

Działka, Jastrzębie, Dubielecpow. 1380.00 m2cena 85 000 złtel. 501 221 028blisko centrum, wym 34x40

Page 9: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.gazeta.JasNet.pl 9nieruchomości publicystyka kwiecień 2017

M2, Jastrzębie, Os. Złote Łanypow. 28.09 m2cena 53 000 złtel. 883 100 480wyłączność

M2, Jastrzębie, ul. Kurpiowskapow. 34.00 m2cena 73 000 złtel. 883 100 495sprzedaż lub wynajem

M2, Jastrzębie, ul. Wrocławskapow. 35.00 m2, p. 9cena 84 900 złtel. 883 490 100negocjacja ceny

M2, Jastrzębie, ul. Ofiar Faszyzmupow. 38.00 m2cena 89 900 złtel. 883 100 480wyłączność

M3, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 35.00 m2cena 100 000 złtel. 883 100 480wyłączność

M3, Jastrzębie, Pomorskapow. 51.20 m2cena 115 000 złtel. 883 490 100

M3, Jastrzębie, ul. Małopolskapow. 47.05 m2cena 123 000 złtel. 883 100 480wyłączność

M3, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 48.92 m2cena 128 000 złtel. 883 100 480wyłączność

M3, Jastrzębie, ul. Kusocińskiegopow. 50.00 m2cena 128 000 złtel. 883 100 480polecam

M3, Jastrzębie, ul. Śląskapow. 34.00 m2cena 72 500 złtel. 883 100 495super cena

M3, Jastrzębie, ul. Marusarzównypow. 49.00 m2, p. 1cena 88 000 złtel. 883 490 100do własnej aranżacji

M4, Jastrzębie, ul. Łowickapow. 43.55 m2cena 102 000 złtel. 881 404 854polecamy

M4, Jastrzębie, ul. Pomorskapow. 45.61 m2cena 103 000 złtel. 883 100 495M4 w super cenie centrum

M4, Jastrzębie, Beskidzkapow. 56.00 m2cena 115 000 złtel. 883 490 100

M4, Jastrzębie, ul. Warmińskapow. 47.80 m2cena 117 000 złtel. 883 490 100po remoncie

M4, Jastrzębie, ul. Wielkopolskapow. 55.70 m2cena 125 000 złtel. 881 404 854centrum, polecamy

M4, Jastrzębie, ul. Ruchu Oporupow. 60.60 m2cena 128 000 złtel. 883 100 495do wprowadzenia po remoncie

M4, Jastrzębie, ul. Beskidzkapow. 55.70 m2cena 138 000 złtel. 881 404 854niski blok, niskie pietro

M5, Jastrzębie, Turystycznapow. 63.00 m2cena 120 000 złtel. 883 100 480

M5, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 70.51 m2, p. 2cena 125 000 złtel. 883 490 100możliwość skorzystania z MdM

M5, Jastrzębie, ul. Zielonapow. 70.03 m2cena 125 000 złtel. 883 100 495tanie mieszkanie w centrum 2x2

M5, Jastrzębie, ul. Wielkopolskapow. 70.00 m2, p. 2cena 139 000 złtel. 883 490 100możliwa negocjacja ceny

Dom, Jastrzębiepow. 180.00 m2, dz. 1149.00cena 179 000 złtel. 881 404 854cicha i spokojna lokalizacja

Dom, Drogomyślpow. 180.00 m2, dz. 902.00cena 195 000 złtel. 881 404 854polecamy !!

Dom, Strumieńpow. 140.00 m2, dz. 475.00cena 277 000 złtel. 881 404 854dom w niskiej cenie

Dom, Gołkowicepow. 220.00 m2, dz. 1200.00cena 330 000 złtel. 883 100 495idealny 2 rodzinny dom

Dom, Czyżowicepow. 160.00 m2, dz. 850.00cena 369 000 złtel. 881 404 854do wprowadzenia

Dom, Jastrzębie, ul. Ruptawapow. 185.00 m2, dz. 1100.00cena 575 000 złtel. 883 100 495duży dom blisko centrum

Reklama

Zweryfikujemy Twoje roszczenia. Zadzwoń 502 394 464

Reklama

OFERTY INDYWIDUALNE

od szkód górniczych. Możliwość rozbudowy domu. Gotowy do wprowadzenia. Tel. 698653477

Sprzedam działkę rekreacyjną w Jastrzębiu Zdroju - Ogród działkowy "Krokus" przy ul. Cieszyńskiej, cena do uzgodnienia. Tel. 782384684

Sprzedam dom w stanie surowym otwartym przy ul. Młyńskiej, podpiwniczony z garażem 2 stan. z wszystkimi mediami. Piwnice 90 m2, parter i poddasze użytkowe po 80m2. Tel. 660206696

molo. Cena 52 tys. Tel.690120470Wynajmę mieszkanie dwupokojowe z kuchnią w bloku czteropiętrowym przy ul. Śląskiej.Tel. 515244830, 511244074

Sprzedam działki budowlane (~8 do 12 ar) w Jastrzębiu-Zdroju, dz. Moszczenica, niedaleko szkoły przy ul. ks. Wyszyńskiego, pierwsza linia zabudowy. Tel. 536295169

Sprzedam dom położony w Gołkowicach, po kompleksowym remoncie. Dom w całości podpiwniczony. Teren wolny

Sprzedam piękny podpiwniczony dom usytuowany na 20arowej działce w Ruptawie z prywatną drogą dojazdową. Zapraszam do obejrzenia. Tel. 887939740

Sprzedam M4, ulica Katowicka, parter, wysoki blok. Mieszkanie po kompleksowym remoncie. Cena do negocjacji. Tel. 888339288

WIĘCEJ NA JASNET.PL

Sprzedam dom jednor. piętrowy, bez pośred., całkowicie podpiwnicz.z początku lat 60. po remoncie na działce 1980m2 prostokątnej, przy ul. Cieszyńskiej w Ruptawie. Teren bez szkód górn. Pow. użyt. domu 161,8 m2. Wymurowany z cegły, bez skosów na piętrze, 5 pokoi, duża kuchnia, 2 łazienki, garaż. Możliwość budowy drugiego domu. Cena sprzedaży: 330 tys zł. do negocjacji. Tel. 0049238176710 od czw. do niedz. po godz. 19

Sprzedam mieszkanie M-3, ul. Kusocińskiego, 4-piętrowy blok,

WSS Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, wynajmie pomieszczenia o różnych powierzchniach użytkowych: 34,m2, 17m2, 185,47m2 oraz pom. o łącznej pow. użyt. 1037 m2. Tel. 324784209 oraz 324784507

Do wynajęcia atrakcyjne pomieszczenia: 160 m2 i 60 m2. Gabinety lekarskie, biura lub pod dowolną działal. Tel. 504016803Do wynajęcia lokal pod usługi, wysoki standard, obok restauracji "Stary Zdrój" w pasażu handlowym, w Jastrzębiu-Zdr. przy ul. 1 Maja 25. Tel. 883378914

3 piętro. Spokojna okolica, duży parking; w pobliżu szkoła, przedszkole, kościół. Do negocjacji. Tel. 665092336

Wynajmę mieszkanie M3 przy ul. Truskawkowej w Jastrzębiu (Szeroka). Mieszkanie na 3 piętrze w budynku 2 klatkowym z balkonem i piwnicą o ładnym układzie. Tel. 603268139

Sprzedam działkę rekreacyjną-Olza. Domek ocieplony, piętrowy, aneks kuchenny plus kanalizacja, plac wybrukowany. W cenie nowa łódka,

Pewność na każdej drodzez Serwisem Toyoty

TOYOTA RYBNIKKONSEKul. Prosta 100, tel. 32 432 90 40

Pewność na każdej drodzez Serwisem Toyoty

Page 10: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.JasNet.pl10 informacje publicystykakwiecień 2017

Reklama

Prywatność dla... wszy?Pewnego lutowego przedpołudnia nasza Czytelniczka odebrała niepozorną wiadomość mailową: „W związku z zauważonymi w szkole przypadkami wszawicy, proszę o codzienne sprawdzanie dzieciom skóry głowy i włosów. W razie potrzeby, proszę podjąć odpowiednie zabiegi higieniczne lub kurację odpowiednimi środkami, a także rozważyć pozostawienie dziecka w domu do czasu wyleczenia”.

Powiedzieć, że lektura listu zrobiła na od-biorcy spore wrażenie, to być nader delikatnym w formułowaniu sądów. Jednak tym, co zwró-ciło szczególną uwagę kobiety, był dosyć spole-gliwy ton, w jakim została utrzymana informa-cja. „Proszę o codzienne sprawdzanie skóry gło-wy...”, „...proszę podjąć odpowiednie zabiegi hi-gieniczne...”, „...proszę rozważyć pozostawienie dziecka w domu...” Jakby autor maila, nauczyciel jednej z jastrzębskich szkół, chciał przekazać ważny komunikat, ale obawiał się reakcji drugiej strony, czyli rodziców uczniów. Ale zostawmy ten wątek na razie, na pewno wrócimy do niego w odpowiednim czasie... Następna informacja, jaką odebrała jastrzę-bianka – choć mailowi jeszcze daleko do miana dramatycznego – była zredagowana w bardziej alarmującym tonie. „W związku ze zgłaszanymi przypadkami pojawienia się u niektórych ucz-niów wszawicy, proszę o codzienną kontrolę stanu czystości głowy dziecka, reagowania w przypadku stwierdzenia wszawicy oraz poin-formowanie wychowawcy w celu powiadomie-nia innych rodziców” – czytamy w liście.

Z dalszej lektury mailowej korespondencji dowiadujemy się, że w szkole „zostanie prze-prowadzona kontrola i rekontrola stanu czysto-ści głów uczniów przez higienistkę”. Dodatkowo jastrzębska placówka postanowiła uświadomić rodziców w zakresie przysługujących im praw, przypominając zapobiegliwie, że „mają prawo odmówić takiego badania, w tym celu muszą poinformować o fakcie odmowy higienistkę szkolną”. Jastrzębianka postanowiła działać, w tym celu skontaktowała się z dyrekcją placówki, gdzie uczęszczał jej syn, a następnie zapropo-nowała pewne rozwiązanie. Innymi słowy, ze strony matki padła propozycja zorganizowania spotkania na temat problemu wszawicy. Jednak szybko okazało się, że sprawa jest bardziej skomplikowana... „Przypominam, że nauczyciele i dyrekcja nie mogą poznać danych zainfekowanych (pi-sownia oryginalna – przyp. aut.) uczniów, ani tym bardziej informacja o stanie czystości nie powinna być ujawniona innym rodzicom. Za-tem zorganizowanie takiego spotkania jest nie-możliwe. W przypadku, gdy kolejny raz pojawi się problem u tych samych osób, higienistka szkolna będzie kontaktować się z opieką spo-łeczną. Nadmieniam także, że każdy rodzic ma prawo odmówić badania dziecka” – przeczytała nasza Czytelniczka ze zdumieniem. Kobieta nie dawała za wygraną, z trudem ukrywając swoje wzburzenie, któremu dała wy-raz w kolejnym mailu. „A co w takim przypadku, gdy okaże się, że większość dzieci jest zainfeko-wana wszami? Czy wtedy sanepid podejmie od-powiednie kroki – na przykład dezynfekcja szkoły, jak musieliby uczynić rodzice w do-mach? W trybie pilnym wychowawcy powinni zorganizować spotkanie z rodzicami dzieci, u których stwierdzono wszy, oraz przekonać ich do nieposyłania tych uczniów na zajęcia do cza-su rozwiązania problemu” – padła „cenna” su-gestia. Postanowiliśmy przyjść w sukurs bohaterce tekstu, próbując zmierzyć się z dylematem, czy szkoła miała prawo odmówić zorganizowania spotkania poświęconego wszawicy. No cóż, po raz kolejny Internet okazała się „kuźnią wiedzy wszelakiej”, także tej poświęconej wstydliwemu problemowi swędzącej głowy. Tym samym jesteśmy na stronie internetowej jednej ze szkół w centralnej Polsce, która publikuje dokument pod znaczącym tytułem „Procedura postępo-wanie w przypadku stwierdzenia wszawicy w szkole”. Zaczyna się poważnie, od podania podsta-wy prawnej, czyli Rozporządzenia Ministra Edu-kacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny w pu-blicznych i niepublicznych szkołach i placów-kach. Jeśli wgłębić się w treść wspomnianej pro-cedury, znajdziemy w niej zapis mówiący o ko-nieczności „zapoznania rodziców z obowiązują-cymi w placówce procedurami dotyczącymi wszawicy na zebraniach z rodzicami”. Nieco da-lej padają słowa, że „podczas wywiadówek wy-chowawcy mają obowiązek przypomnieć rodzi-com o konieczności monitorowania czystości skóry głowy dziecka”. Jednak na temat obligato-ryjnych spotkań „dedykowanych” temu proble-mowi cytowany dokument milczy. Tymczasem wróćmy na jastrzębskie pod-wórko i posłuchajmy, co dyrekcja szkoły miała do powiedzenia (coraz bardziej) zdesperowanej matce. Jak czytamy w mailu, postępowanie w przypadku stwierdzenia wszawicy w placów-ce obejmuje kilka podstawowych kroków. Po-cząwszy od zarządzenia kontroli czystości skóry

głowy uczniów przez dyrektora, na zawiado-mieniu ośrodka pomocy społecznej kończąc. „Kontrola zostaje przeprowadzona z zachowa-niem zasady intymności (kontrola indywidual-na w wydzielonym pomieszczeniu)” – pada w pewnym momencie. Ale na tym nie koniec hymnu pochwalnego na cześć ochrony prywatności, bo placówka z Jastrzębia-Zdroju posiłkuje się także stanowis-kiem Zakładu Medycyny Szkolnej Instytutu Matki i Dziecka. A tam aż „roi się” od zakazów i obostrzeń: „nie wolno publicznie, w obecności osób trzecich, sprawdzać czystości uczniów”, „rodzic lub opiekun prawny może nie wyrazić zgody na objęcie jego dziecka badaniem”, „dyrekcja szkoły i nauczyciele nie mają prawa do informacji o stanie czystości danego ucznia”. Czy w tych warunkach szkoła może skutecz-nie oprzeć się problemowi wszawicy wśród uczniów? Rozumiemy, że ochrona prywatności czy poprawność polityczna jest ważną kwestią, tylko dlaczego kosztem zdrowia najmłodszych jastrzębian? Co powinniśmy odpowiedzieć bo-haterce artykułu, która w trosce o syna postano-wiła, że zostawi go w domu przez cały tydzień? Albo innej matce – jej córka „przynosiła wszy” ze szkoły trzy razy w ciągu ostatnich miesięcy? Mo-że coś w deseń, że prosimy o wyrozumiałość, ale wszy także mają prawo do prywatności? Tych pytań jest zdecydowanie więcej, warto pochylić się nad każdym z nich, zanim poczujemy kłopo-tliwe swędzenie w okolicy głowy... Ps. Wszawica najczęściej szerzy się wśród dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Do zakażenia wszami dochodzi głównie przez kon-takt bezpośredni lub pośrednio przez np. cza-pki, grzebienie, szczotki itp. Po około 3 tygod-niach od złożenia jaj wykluwają się z nich młode osobniki. Samo leczenie jest bardzo proste. Po-lega na stosowaniu środków owadobójczych na skórę owłosioną głowy. Wszystkie te środki mo-żna bez problemu otrzymać w aptece. Zaś samo leczenie należy wykonywać zgodnie z ulotką dołączoną do leku. Trzeba przy tym pamiętać, że leczeniem powinno objąć się wszystkich do-mowników. Odzież osoby chorej, jak również pościel należy wyprać i wyprasować, a szczotki i grzebienie najlepiej wyrzucić, bądź wymoczyć w środku zabijającym wszy. Zaleca się, aby pro-�laktyczna kontrola włosów dzieci stała się na-wykiem rodziców, zwłaszcza, jeżeli w szkole lub przedszkolu panuje wszawica.

Damian Maj

50 lat minęło jak...

31 marca odbyły się obchody 50-lecia Szkoły Podstawowej nr 4 im. Ludwika Jerzego Kerna w Jastrzębiu-Zdroju. Święto poprzedziły miesią-ce przygotowań oraz pracy nauczycieli, praco-wników szkoły, uczniów i rodziców. Jubileusz szkoły to okazja do wspomnień, które zawsze pozostają w naszej pamięci. Tru-dno bowiem być obojętnym wobec miejsca, gdzie pozostawiło się część swojego życia. Z tej okazji swoimi wspomnieniami i refleksjami po-dzielili się absolwenci naszej jubilatki, a wśród nich pani Barbara Dolniak, wicemarszałek Sej-mu RP. W części artystycznej można było podziwiać zarówno uczniów, jak i nauczycieli, którzy zapre-zentowali ciekawy program artystyczny. Zapro-szeni goście mogli obejrzeć multimedialną hi-storię szkoły w postaci kroniki filmowej, klip fil-mowy o współczesnej szkole, scenki teatralne, piosenki, tańce, a także przedstawienie utworu Ludwika Jerzego Kerna „Mądra poduszka” w wy-konaniu nauczyciel i uczniów naszej szkoły. Na-grodą były wielkie brawa i słowa uznania od uczestników uroczystości.

Page 11: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.gazeta.JasNet.pl 11publicystyka kwiecień 2017

Dalej policyjni eksperci postanowili pokusić się o krótką charakterystykę prowadzących swoje jednoślady. „Motocyklistów można po-dzielić na tych, dla których jazda motocyklem jest pasją, a przepisy kodeksu drogowego 'okre-ślają zasady gry'. Drudzy to zapaleńcy, dla nich przyjemnością jest łamanie wszelkich barier bezpieczeństwa drogowego, przede wszystkim poprzez przekraczanie prędkości, nieprawidło-we wyprzedzanie, wymuszanie pierwszeństwa przejazdu. Ta właśnie ta grupa próbuje stworzyć w społeczeństwie wizerunek motocyklistów ja-ko nieodpowiedzialnych szaleńców drogowych” – pada w podsumowaniu. Jak jest naprawdę, skąd to powszechne, także na naszym portalu, utyskiwanie na tych, którzy dosiadają motocyklów, kto ma rację w tym spo-rze? Tym razem postanowiliśmy oddać głos naj-bardziej zainteresowanym. Motocyklista, zwią-zany z lokalnym środowiskiem, opowiada mi o blaskach i cieniach swojej pasji. O tym, co cią-gnie go na szosę, daje poczucie wolności, apliku-je cudowny zastrzyk adrenaliny. Zresztą, sami przeczytajcie! Mój rozmówca uprzedza mnie, że jeśli ocze-kuję od niego, że będzie adwokatem wszystkich motocyklistów to pomyliłem adresy. „Nie można nas wrzucać do jednego worka. To takie łatwe, stereotypowe myślenie” – tłumaczy. A propos stereotypów. Jak zauważa motocyklista, te ostanie są dla wszystkich bardzo wygodne. W końcu najłatwiej kogoś zaszufladkować, „uszyć" mu zgrabną definicję, olać, co tak napra-wdę ma do powiedzenia. „Samo posiadanie mo-tocykla niczego jeszcze nie tłumaczy. Nie można nas wszystkich traktować jak nieodpowiedzial-nych oszołomów” – zauważa mężczyzna. Ale kiedy pada pytanie o „jeźdźca bez głowy”, który jechał po alei Piłsudskiego na jednym kole, szy-bko pada w odpowiedzi: „Mnie się to podoba. Jedni potrafią to robić i robią, inni – nie potrafią i też robią. Ot, i cała filozofia”. A jak mój rozmówca odnajduje się w roli kie-rowcy? Czy nie przeszkadzają mu te „śmigające” kilka centymetrów od lusterka ścigacze? „Przede wszystkim znam moc tych maszynek” – odpo-

wiada bez namysłu – „I wiem jedno, to ja bardziej zagrażam siedzącemu na ścigaczu niż on mnie. Zresztą, samochód daje o wiele więcej możliwo-ści, żeby spowodować zagrożenie dla ruchu dro-gowego. Radio, rozmowa przez telefon, gadatli-wa żona, dokazujące dzieci. Liczba możliwości jest nieskończona. A motocyklista skupiony jest tylko na tym, co dzieje się na drodze” – argumen-tuje. Kiedy pada pytanie o „dawców organów” – ot, chociażby młodego motocyklistę, który zginął w wypadku na ulicy Podhalańskiej kilka lat temu – słowa usprawiedliwienia mieszają się z naga-ną. „Każdy z nas robi głupie rzeczy. Ale też każdy ma swój rozum” – mówi motocyklista. Po chwili zastanowienia dodaje: „To była głupota i bra-wura wyprzedzać z prawej strony. Swoją drogą, ja sam, gdybym dziesięć lat temu miał motocykl, nie siedziałbym tu teraz z tobą”. Mój rozmówca podkreśla, że dostęp do motocykli, szczególnie w przypadku młodych ludzi, powinien być ogra-niczony. Do tych wszystkich cudownych maszy-nek za pięć „tysiaków”, które na drodze zacho-wują się jak torpeda, tudzież wystrzelony z pisto-letu pocisk. I podobno, jak przekonuje mężczy-

zna, rozwiązania legislacyjne mają iść w tym kie-runku. „Inna sprawa, że taki wypadek, oczywiście, jeśli wyjdzie się z niego całym, uczy pokory” – za-uważa mój rozmówca. Jego przyjaciela nauczył do tego stopnia, że po drugiej kolizji w ogóle sobie odpuścił. I teraz trzyma się od motorów z daleka. On także zaliczył wpadkę. „Od tego cza-su nie ufam już tak bardzo” – przekonuje. Nie do-daje jednak, czy bardziej nie ufa sobie, swoim umiejętnościom czy może innym kierowcom. Już po chwili pada pytanie o tych kilka sekund, o których pisał jeden z jasnetowych forumowi-czów. Kilka sekund, w trakcie których życie może „zmienić stan skupienia albo całkowicie wypa-rować”. Kilka sekund, po upływie których zostaje się kaleką do końca życia, roślinką, czasami – wspomnianym „dawcą organów”. „Wychodząc z domu, staram się do niego wrócić” – odpowia-da. Po chwili sam stawia niewygodne pytania: „Zapytaj o te kilka sekund alpinistę. Czy na pew-no powinien chodzić w góry? Jak myślisz?” „Czasami odnoszę wrażenie, że kierowcy nam zazdroszczą. Tych atrybutów wolności, któ-re z definicji przynależne są tylko motocyklowi” –

ripostuje na koniec. Dalej słyszę od mojego roz-mówcy o adrenalinie, o ładowaniu akumulato-rów, o uczuciu, które można porównać tylko z la-taniem. „Ale tak naprawdę” – mężczyzna zawie-sza głos – „każdego z nas do tego motocykla cią-gnie co innego”. I jeszcze jedna wypowiedź, tym razem mo-tocyklisty związanego z jastrzębskim klubem, zrzeszającym miłośników jednośladów. „W su-mie to nie róbmy nic, co jest niebezpieczne, nie uprawiajmy skoków narciarskich, nie zdobywaj-my szczytów, nie odkrywajmy Ameryki, nie pra-cujmy w kopalni, nie odżywiajmy się zdrowo, nie jeździjmy Pendolino, też nieźle zasuwa, nie jeź-dzijmy konno i tak dalej, bo to wszystko jest nie-bezpieczne, a ci z powyższych profesji są ludźmi bez rozumu. Ja osobiście nie czuję się pariasem tylko dlatego, że jeżdżę na motocyklu” – padają kolejne argumenty. Mocne? Aby nie było tak słodko, na koniec komentarz, który ukazała się na naszej stronie. „Najgorzej, jak facecik na motorze myśli sobie, że inni mu za-zdroszczą jego motoru. Tylko do tej swojej małej główki nie dopuszcza, że inni nie lubią motorów i nie każdy chce je mieć. Wniosek jest taki, iż każ-dy sądzi według siebie. A druga sprawa, że głu-pota, która jeździ na dwóch kółkach i powoduje zagrożenie dla innych kierowców, jest widoczna jak na wspomnianym filmiku. Szkoda, że kupując motor nie można do tego dokupić rozumu” – pisze anonimowy internauta. Jak jest naprawdę? Niech każdy sam zmierzy się z tym pytaniem. Ps. I jeszcze jedno, warto odnotować, że w Ja-strzębiu-Zdroju działa prężnie klub motocyklo-wy WRM MC Poland Chapter Jastrzębie-Zdrój. Tym samym okazuje się, że aktywność motocy-klistów nie ogranicza się do spektakularnych raj-dów na jednym kole. Nocny Motocyklowy Wjazd na Równicę, Motomikołaje WRM MC, czyli im-preza z myślą o najmłodszych, wreszcie – Moto Dzień Dziecka w Zespole Ognisk Wychowaw-czych w Jastrzębiu-Zdroju. To tylko namiastka tego, co stanowi o sile szczególnego środowiska, jakim są motocykliści.

Damian Maj

„Tylko łut szczęścia spowodował, że nie doszło do tragedii” – tak zaczyna się informacja opublikowana na stronie jastrzębskiej policji. Na dołączonym do krótkiej notatki filmie widzimy kilka motocyklów, mówiąc szczerze, z trudem uchwytnych dla ludzkiego oka. „Kierujący, w ciągu kilkunastu sekund, dopuszczają się kilkudziesięciu wykroczeń. Tylko szczęście i opanowanie siedzących za kierownicami nie doprowadziło do poważnego zderzenia” – czytamy w policyjnym komentarzu.

ReklamaReklama

"Kierowcy nam zazdroszczą!"

Miejski Ośrodek Kultury

al. Piłsudskiego 27

Jastrzębie-Zdrój

Bilety do nabycia

w KASIE MOK oraz na

www.kupbilecik.pl

24 kwietnia 2017godz. 19:00

Page 12: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.JasNet.pl12 publicystyka informacjekwiecień 2017

Nasza Rada NadzorczaSaga o odpowiedzialności część II

Prawda, że ciekawy początek. Kogo i czego miałby dotyczyć? Całej Rady Nadzorczej GSM? Odpowiedzialności zbiorowej? Niektórzy sobie tak to wyobrażają (w świetle tego co zacytowa-łem, odpowiedzialność jest jednak indywidual-na). Dlatego też trzeba podzielić Radę na 9 czę-ści, na indywidualną odpowiedzialność każde-go członka tego organu. Żeby to zrozumieć trzeba znać akty prawne, które normują działal-ność spółdzielni mieszkaniowych. Wypada przynajmniej po wyborze do tego zacnego or-ganu kolegialnego zapoznać się z nimi, żeby wiedzieć za co wzięło się odpowiedzialność zgłaszając swoją osobę na listę kandydatów i za co dostaje się ekwiwalent pieniężny, ustalony decyzjami Walnego Zgromadzenia. I tu smutna konstatacja, nie każdy zapoznał się z aktami prawnymi, nie każdy chce je zrozumieć, nie każdy jest świadomy, że popełnia wykroczenie, za które grozi jemu odpowiedzialność karna. Właśnie odezwali się znani z ujadania członko-wie naszej społeczności i krytykują mnie, że zwykły pracownik poddaje krytyce członka Rady Nadzorczej, swojego chlebodawcę. Otóż to nieprawda. Żaden członek Rady nie jest mo-im pracodawcą ani zwierzchnikiem. Jestem pracownikiem najemnym i podlegam tylko ocenie Zarządu. Dodatkowo jestem Redakto-rem Naczelnym gazety „Twoja Spółdzielnia”, zarejestrowanym w KRS. Rolą prasy jest docie-ranie z prawdą do społeczeństwa i z tej roli mu-szę się wywiązać. Jeśli ktokolwiek wytoczy mi jakiś proces (są już tacy, co to zrobili), proszę bardzo, tylko musi mi udowodnić przed Są-dem, że skłamałem. „Prawdziwa cnota krytyki się nie boi”, dlatego zakładam, że żaden z człon-ków naszej kochanej Rady nie będzie się ze mną włóczył po sądach.. To co napiszę to praw-da w czystej postaci. Opiszę tylko jeden, ale naj-ważniejszy wycinek działalności każdej rady nadzorczej. Niestety będę musiał również się-gnąć do pewnych „dziejących się” wydarzeń, czasem nawet do historii. Zacznę od kalendarium. - grudzień 2016r. Rada Nadzorcza ogłosiła konkurs na wyłonienie Biegłego Rewidenta, który jak co roku zgodnie z Ustawą ma obowią-zek zbadać mijający rok obrachunkowy GSM. Do konkursu stanęło kilkanaście firm. Rada Nadzorcza na wskazanie Pani Gnaś i Pana Wró-bla wybrała firmę. Firma ma doskonałe reko-mendacje i jest zarejestrowana w Krajowej Ra-dzie Biegłych Rewidentów. Dzięki temu, że wskazały to osoby wymienione, nikt z nich nie będzie podważał wyboru i jak to ostatnio w Pol-sce modne mówił o sfałszowaniu wyboru. - styczeń 2017r. Zarząd podpisał umowę na badanie bilansu za rok obrachunkowy 2016 z Biegłym Rewidentem wyłonionym przez RN. - styczeń - 15 marzec 2016r. Biegły Rewident dokonywał sprawdzenia stanu finansów Górni-czej Spółdzielni Mieszkaniowej za rok 2016. - 15 marzec 2017r. Prezydium Rady Nadzor-czej zwołało na dzień 22.03.2016 posiedzenie RN GSM. Posiedzenie zostało zwołane z zacho-waniem wszystkich statutowych i regulamino-wych zasad z dwoma punktami merytoryczny-mi i żaden z członków RN nie zgłosił wątpliwo-ści. Mało tego wszyscy wiedzieli wcześniej, że takie posiedzenie zostanie zwołane. Wydawać by się mogło, że jak co roku zosta-je tylko spotkać się, zapoznać z przygotowaną opinią, zadać wyjaśniające pytania i zgodzić z zawartymi w opinii wnioskami specjalisty, ja-kim bez wątpienia jest Biegły Rewident. Czy są pozytywne czy też negatywne nie jest istotne. To opinia Biegłego, na którego nie wpływają ża-

dne błagania, żale czy usprawiedliwienia. Biegły stwierdza fakty, które należy przyjąć do wiado-mości. Dlatego też informacje zawarte w jed-nym z artykułów negatywnie do nas nastawio-nej gazety, w którym jeden anonimowy członek naszej rady pisze o uzgodnieniach opinii z Bieg-łym, to zwykła BZDURA i IGNORANCJA, niezna-jomość zasad i dokumentów, totalny brak wie-dzy w zakresie prawa. Opinii się nie UZGADNIA, opinii się wysłuchuje i wdraża plan realizacji wniosków pokontrolnych panie członku. No i się zaczęło. Najpierw Pan Kinasiewicz przesłał pocztą elektroniczną informacje, że nie może uczestniczyć w posiedzeniu (bez poda-nia przyczyn). Usprawiedliwienie był zobowią-zany przesłać na ręce Przewodniczącego, cze-go nie uczynił. Cóż to dla niego Przewodniczą-cy RN, którym nie jest on sam. Cóż to dla niego posiedzenia RN, za które nie dostanie kasy. Ma-ło tego. Niedawno informowaliśmy o jego udziale w organie nadzorczym spółki, do której został delegowany (za zasługi w rozwalaniu GSM) przez tak zwaną „dobrą zmianę”. Został zobowiązany przez Komisję Rewizyjną GSM do przedstawienia do dnia 15 marca aktu notarial-nego rzeczonej spółki w celu sprawdzenia po-dejrzenia o działalność konkurencyjną. Oczywi-ście tego nie zrobił! Niech sobie Komisja sama ściąga dokumenty, jeśli chce mnie sprawdzać. Pan Marek Wróbel poinformował, że w tym czasie jest w pracy i można to zrozumieć cho-ciaż … Dwie godziny przed rozpoczęciem Rady wiceprzewodniczący Jan Wyrwa wysłał sms-a, w którym poinformował o swojej nieobecności z przyczyn osobistych. Jakie to przyczyny? Do-tarły te „przyczyny” do nas znacznie wcześniej. Otóż Pan wiceprzewodniczący RN spotykał się i namawiał innych członków organu, żeby zboj-kotowali to posiedzenie. Jego „nadworny” pra-wnik widocznie wyjaśnił jemu, że nieprzyjęcie raportu Biegłego Rewidenta będzie skutkowa-ło decyzjami, których twórcą i propagatorem jest od początku tej kadencji. Jakie to decyzje? Odwołać Lepczyńskiego, wywalić Zarząd. Za co? Sam nie wie, ale są dwa powody. Pierwszy to ZEMSTA na Weychercie (nie wie za co). Drugi, tak jemu kazał jego obecny „pan” A. Matusiak. Powie zaraz, że jest z nim w sporze sądowym. NIEPRAWDA. Już proces zakończył się polubo-wnie, bo spotykając się wielokrotnie na temat wspólnego rozwalenia GSM, takie decyzje uzgodnili i połączyli siły w walce przeciw Spół-dzielcom w interesie Grupy Inicjatywnej (czym się sam chwali). ŻENADA. Zastanawia w tym przypadku zerowa wiedza prawna człowieka, który jest łącznie już czwartą kadencję człon-kiem Rady. Wypowiada słowa, których znacze-nia nie rozumie, myląc Biegłego Rewidenta z Audytorem. Jego kadencja z 2008r. zakończy-ła się niechlubnie, zobaczymy co teraz członko-wie GSM powiedzą. Zapomniał o jednej maksy-mie, „gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą”. Postawa tego członka, jest bardzo ciekawa. Kala swoje gniazdo, udzielając informacji na prawo i lewo o GSM, o posiedzeniach Rady, publikuje swoje teksty pod pseudonimem w lokalnym portalu szkalującym spółdzielnię. Kolaboracja pełną gębą. No i biega, biega, biega i gdzie może sieje ferment. Pani Koczy wylądowała w szpitalu, uzasad-nienie jest. Pani Gnaś?! Nie raczyła w żaden sposób usprawiedliwić swojej nieobecności. Po co? Jej wszystko wolno, jest kobietą i jak sama mówi jest Radą Nadzorczą. Nawet to, że zaczęła pier-wszą w życiu pracę nie jest żadnym usprawie-dliwieniem. Inni też pracują.

W taki właśnie lekceważący sposób potrak-towali mandat jakim obdarzyli ich wyborcy. Tak zlekceważyli najważniejsze w ciągu roku posie-dzenie Rady Nadzorczej. Tak zlekceważyli Bie-głego Rewidenta i jego pracę trwającą prawie 3 miesiące. Zresztą jak pisałem sami go wska-zali, sami go „olali” wystawiając świadectwo swojej „kultury i zaangażowania”. Niestety skompromitowali nie tylko siebie. Skompro-mitowali członków GSM, którzy na nich zagło-sowali, skompromitowali dla własnej wojenki w GSM. Czy to jest branie odpowiedzialności na swoje barki? NIE! Czy to jest wywiązywanie się z mandatu jaki powierzyli im spółdzielcy? NIE! Czy to jest poważne? NIE! Ci ludzie okazali się wielkim błędem wyborów. Ich interesują tylko płatne posiedzenia Rady, tam są zawsze. „Za darmoszkę” nie będą się spotykali. Brak znajo-mości Statutu i Regulaminu w tym przypadku jest porażający. Ekwiwalent dostaje się nie za „posiedzenie”, tylko za pracę na rzecz GSM w ciągu miesiąca!!!! W posiedzeniu Rady udział wzięli: Przewo-dniczący Bolesław Lepczyński, Zbigniew Sta-szków, Mariusz Rzodkiewski (mimo, że pracuje na co dzień, potrafił przybyć jak zawsze), Jacek Próchnicki (był w szpitalu i potrafił sobie zała-twić przepustkę na czas posiedzenia, ponieważ jest ODPOWIEDZIALNYM członkiem RN). Był to udział czynny, wiele szczegółowych pytań do Biegłego, wyjaśnionych na bieżąco. Stan finan-sów GSM bardzo dobry, nie budzący żadnego niepokoju. Nie ma żadnych zagrożeń. Wskaźni-ki płynności lepsze niż poprzednio. Zobowią-zania krótko i długoterminowe nie budzą żad-nych obaw. Spłaty terminowe. Nadwyżka bilan-sowa większa jak w poprzednim okresie rozli-czeniowym. Termomodernizacja zrealizowana w sposób nie budzący ani obaw, ani zastrzeżeń Biegłego Rewidenta. Stan finansów firmy na bardzo dobrym poziomie. SZOKIEM wręcz było stwierdzenie Biegłego, że GSM może inwesto-wać w rozwój budownictwa mieszkaniowego, taki ma stan finansów. Nie wierzycie? Opinia w najbliższych dniach zostanie opublikowana na stronie GSM, sami Państwo możecie się z nią zapoznać, a nie jest bardzo długa i napisana jest „w języku białych ludzi”, nie mową rachunkowości. Ktoś chce ją podważać? No pewnie, przecież dlatego nie byli na posiedzeniu Rady, żeby podważać. Cały rok będą podważali. Przecież są wśród nich sa-mi specjaliści od finansów, sami prawnicy, me-nagerowie. Kwiat Jastrzębia przecież. Zawsze ci sami na Walnym, znawcy praw wszelakich, mę-drcy, filozofowie. Prawda natomiast jest inna. Nie mają pojęcia ani o prawie, ani o „lewie”, ale muszą „istnieć”. Frazesy, demagogia, populizm, pomówienia, kłamstwa, dziwactwa, NIENA-WIŚĆ. Dlaczego? Chcą programu „koryto plus”, ale członkowie GSM ich nie chcą przy korycie. Co powiedzieć o tych, którzy zbojkotowali NAJWAŻNIEJSZE działanie Rady w roku? Jedno określenie się pojawia: NIEODPOWIEDZIALNI

P.S. Ostatnio ukazał się kolejny paszkwil na temat GSM, który pokazuje jak zerową wiedzę o Statucie i Regulaminie Rady Nadzorczej mają ci, którzy bojkotują jej posiedzenia i ich „zło-touści pisarze nadworni”. Wszystkim tym oso-bom sugerujemy jedno. Przeczytajcie chociaż raz ze zrozumieniem Ustawę, Statut i Regula-min Rady Nadzorczej GSM. Tym którzy zbojko-towali ostatnie posiedzenie RN i ich wyborcom dedykujemy również art. 35 Statutu. Czytanie ze zrozumieniem nie jest bolesne.

Dariusz Janicki

OGŁASZA PRZETARG NIEOGRANICZONY NA:

Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa w Jastrzębiu-Zdroju, ul. Graniczna 1

NIP: 633-000-44-70

Ustalenie pierwszeństwa do zawarcia umowy o ustanowienie odrębnej własności lokali mieszkalnych położonych w Jastrzębiu-Zdroju:

M2ul. Kopernika 15/1pow. użytkowa: 36,17 m2Cena wywoławcza: 49.140 zł

M2ul. Kopernika 16/2pow. użytkowa: 35,18 m2Cena wywoławcza: 41.220 zł

Przetarg odbędzie się w dniu 14.04.2017r. o godz. 9.00 w siedzibie Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Jastrzębiu–Zdroju, ul. Graniczna 1 (pok. nr 24).

Postąpienie w trakcie licytacji będzie następowało o 500 zł.

Mieszkania można oglądać w dniu 13.04.2017r. w godz. od 9.00 do 14.00.

Wadium należy wpłacić w siedzibie Spółdzielni przy ul. Granicznej 1 (pokój nr 25) w dniu przetargu w godz. 7.30–8.30.

Przed wpłatą wadium należy zgłosić się w Sekcji Przekształceń Praw i Spraw Członkowskich (pok. nr 1 - parter budynku GSM).

Szczegółowych informacji udzielają pracownicy Sekcji Przekształceń Praw i Spraw Członkowskich (tel. 32 47 14 070, wew. nr 5).

Zgodnie z art. 4a) Ustawy o rachunkowości, członkowie Rady Nadzorczej odpowiedzialni są (wraz z członkami Zarządu) za zapewnienie, aby sprawozdanie finansowe oraz sprawozdanie z działalności spółdzielni spełniały wymagania przewidziane w tej ustawie. W przypadku naruszenia tego obowiązku, wszyscy członkowie zarządu i rady nadzorczej, odpowiadają solidarnie wobec Spółdzielni za wyrządzoną szkodę. Solidarny charakter odpowiedzialności oznacza, że spółdzielnia może domagać się zaspokojenia swoich roszczeń z tytułu szkody od wszystkich członków zarządu i rady nadzorczej łącznie, od niektórych z nich lub tylko od jednego. Oznacza to, że sam fakt uczestnictwa w organie jest już przesłanką odpowiedzialności w przypadku zaistnienia naruszenia obowiązku. Odpowiedzialności, którą normuje cytowany wyżej przepis nie może zostać uchylona ani ograniczona umową, uchwałą, regulaminem czy jakimkolwiek innym oświadczeniem woli z którego wynika np. podział kompetencji poszczególnych członków organu. Z powyższego wynika, iż członkowie RN powinni nadzorować system rachunkowości w sposób faktyczny i z odpowiednią uwagą. W ustawie Prawo spółdzielcze, po części II dodano część IIa zatytułowaną „Przepisy karne” (art. 267a, 267b, 267c i 267d) dotyczące działań członków władz spółdzielni. I tak obecnie przepisy ustawy Prawo spółdzielcze przewidują kary, z których minimalna to grzywna a maksymalna 2 lata pozbawienia wolności.

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, przepełnionych wiarą,

nadzieją i miłością. Radosnego, wiosennego nastroju,

serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół

ŻycząRada Nadzorcza,

Zarząd i pracownicyGórniczej Spółdzielni

Mieszkaniowej

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Page 13: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.gazeta.JasNet.pl 13w regionie kwiecień 2017

Nie tylko Jastrzębie-Zdrój może pochwalić się solanką, zlo-kalizowaną w spektakularnych okolicznościach przyrody. Jed-nak okazuje się, że nasi sąsiedzi mają o jeden powód do dumy więcej... „Do gminy Strumień zawitała wiosna. Od niedawna można inhalować się solanką zabłocką z największą zawartością jodu na świecie – dochodzącą do 140 mg/litr – która znajduje się w fontannie w parku. Tam też można zobaczyć już pierwsze zwiastuny wiosny” – informuje Urząd Gminy w Strumieniu.

 

 Solanka bije rekordy Kilka dni temu do żorskiego szpitala trafiła 13-latka z Żor, któ-ra została znaleziona przez swoich znajomych w stanie upojenia alkoholowego w parku w dzielnicy Baranowice. Policjanci zostali zaalarmowani przez lekarzy ze Szpitala Miejskiego, gdzie mało-letnia została przyjęta na oddział pediatrii. Do zdarzenia doszło w miniony weekend po południu. 13-lat-ka oświadczyła jedynie, że nie zna osoby, z którą spożywała alko-hol, i nie wie, co piła. Mundurowi o całym zdarzeniu wkrótce po-wiadomią sąd rodzinny. Policjanci przypominają, iż sprzedaż alkoholu jest przestę-pstwem, a w przypadku wątpliwości co do wieku kupującego al-kohol – o prawie wylegitymowania takiej osoby przez sprzeda-wcę.

 Pijana 13-latkaSTRUMIEŃ ŻORY

Reklama

Dzisiaj, kiedy każdy może spakować plecak czy walizkę i ru-szyć w nieznaną trasę, wielu ludzi preferuje właśnie taką formę spędzania wolnego czasu, przy okazji uwieczniając swoje wspo-mnienia na zdjęciach. Pod koniec marca Gminna Biblioteka Pu-bliczna w Pawłowicach zorganizowała w czytelni pierwsze spo-tkanie „Klubu Podróżników-Pasjonatów”, na które zaprosiła An-nę Lennert i Daniela Kowola, aby opowiedzieli zebranym o swo-jej podróży dookoła świata. Ta ostatnia rozpoczęła się 27 lutego, a zakończyła 30 maja 2016 roku. W tym czasie podróżnicy od-wiedzili Singapur, Malezję, Filipiny, Australię, Nową Zelandię, USA, Belize, Gwatemalę, Meksyk. Razem 9 krajów! Najbardziej zachwyciła ich Australia i USA. Podczas prezentacji pokazali tyl-ko 150 z kilku tysięcy zrobionych przez nich zdjęć. Oprócz opo-wiadania o odwiedzonych miejscach i spotkanych ludziach, mó-wili o tym, jak przygotowywali się do podróży i na co trzeba zwrócić uwagę planując taki wyjazd. Uczestnikom tak bardzo spodobały się praktyczne rady przekazane przez podróżników, że umówili się już na kolejne spotkanie, podczas którego będzie możliwość wymiany własnych doświadczeń z dalekich podróży. Tym bardziej, że wakacje tuż, tuż…

 Z Pawłowic do... Australii PAWŁOWICE

Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło na „wiślance” w Skoczowie. Kierujący motocy-klem wpadł w poślizg i uderzył w stojącą na skrzyżowaniu tere-nówkę. Siła uderzenia była tak duża, że uszkodzony został kolej-ny samochód, stojący na sąsiednim pasie ruchu. Ranny motocy-klista trafił do szpitala. Do wypadku doszło w środę, 29 marca, o 21.00 na skrzy-żowaniu DK 81 z ulicą Bielską w Skoczowie. Jadący w kierunku Wisły kierowca yamahy, 41-letni mieszkaniec Harbutowic, nagle wpadł w poślizg. Motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojącego na skrzyżowaniu jeepa grand cherokee. Ciężki samochód terenowy siłą uderzenia został przemieszczo-ny na sąsiedni pas ruchu, gdzie stał volkswagen passat, którego kierowca oczekiwał na zielone światło. Kierowcom samocho-dów nic się nie stało. Motocyklista został ranny i został przewie-ziony do szpitala. Ma złamany obojczyk i nogę. Motocykl został mocno uszkodzony – po zderzeniu zostało urwane w nim przed-nie koło. Okoliczności wypadku wyjaśniają cieszyńscy policja-nci.

 Sezon motocyklowy... w szpitalu

CIESZYN

 Noclegownia już zamknięta

WODZISŁAW ŚLĄSKI

W piątek, 31 marca, zakończyła działalność ogrzewalnia dla bezdomnych w Wodzisławiu Śląskim. Obiekt został uruchomio-ny przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w listopadzie 2016 roku. Był to już drugi sezon działalności ogrzewalni. Ogrzewalnia czynna była w godzinach od 19.00 do 7.00. W mroźne dni godziny pracy były wydłużone. Zdarzyło się rów-nież, że przez kilka dni, z uwagi na dokuczliwe, niskie tempera-tury, oferowano bezdomnym całodobowe schronienie. W ogrzewalni pozbawieni dachu nad głową mogli w cieple spę-dzić noc, napić się gorącej herbaty i skorzystać z węzła sanitar-nego, by wykonać podstawowe zabiegi higieniczne. Dodatko-wo nad bezpieczeństwem zebranych oraz o utrzymanie porzą-dku dbał specjalny pracownik. Średnio każdego dnia schronienie w obiekcie znajdującym się przy ulicy Rzecznej znajdowało się od 10 do 12 osób.

na wolny czas

Organizujesz koncert, imprezę kulturalną?

Daj nam znaćnapisz na [email protected]

Jastrzębie-Zdrój

Imprezy wyjazdowe

Pawłowice

7-9 kwietniaJarmark WielkanocnyParking pod kinem Centrum, Miejskim Ośrodku KulturyStragany i stoiska z ozdobami wielkanocnymi, wyrobami regionalnymi, miody, stoiska gastronomiczne.Imprezy towarzyszące:7 kwietnia od godz.15 występy zespołów folklorystycznych,8 kwietnia godz. 15 -mBiesiada Śląska - „Śląskie Trio Piotra Szefera”,9 kwietnia godz.15.00 – Kabaret DNO

21 kwietnia Międzynarodowe Dni Jazzu - Jazztrzębie 2017Koncert - Organ Spot: Kajetan Galas organy hammonda B3Szymon Mika - gitara, Grzegorz Masłowski- perkusjaMiejska Biblioteka Publiczna Jastrzębie-Zdrój, ul. Wielkopolska 1A, kontakt, tel. 324717697

24 kwietniaKoncert Teresy WernerOrganizator: Estrada KatowickaMiejski Ośrodek Kultury, al. Piłsudskiego 27, godz.19.00, wstęp za biletami.

23 kwietniaMiędzynarodowe Dni Jazzu - Jazztrzębie 2017Gadt / Chojnacki / Gradziuk Anna Gadt - śpiew, Zbigniew Chojnacki - akordeon, Krzysztof Gradziuk - pekusja.Sala Widowiskowa Centrum KulturyGodz.18.00, wstęp za biletami.

8 kwietnia"Machina"Spektakl teatralny Teatr Tańca „Memento”Wodzisławskie Centrum Kultury, godz. 17.00Bilety można rezerwować pod nr tel. (32)455 48 55 lub osobiście w sekretariacie WCK

Stowarzyszenie Aktywny SeniorTel. 535 997 170

8-21 kwietniaŚwięta Wielkanocne w Jarosławcu z 40 zabiegami, 2 ogniskami,biesiadą, dojazdem, ubezpieczeniem, opłatą klimatyczną

1-14 lipcaJarosławiec – nowa plaża przy schodach obok „Arki”z 40 zabiegami, 2 ogniskami, biesiadą, dojazdem,ubezpieczeniem, opłatą klimat. Wyjazd 30 czerwca, godz. 8.00

Wodzisław Śląski

Zdrowe zatoki, gardło i uszyź Leczenie chorób uszu,

nosa, gardła i krtani

ź Diagnostyka i badanie słuchu

ź Leczenie dzieci i dorosłych

Specjalistyczna Poradnia

LaryngologicznaSportmed

Jastrzębie-Zdrój ul. Zielona 18A

tel: 32 3077713, 731917272

Rejestracja pn-pt. g. 8-19

www.sport-med.net

Page 14: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

www.sport.JasNet.pl14 sportkwiecień 2017

Jastrzębski w półfinale PlusLigi! We wrześniu minionego roku mało kto brał na poważnie deklaracje trenera Marka Lebedewa, który głośno mówił o awansie do fazy play-off. Przecież "ucho igielne" walki o medale było nie-zwykle ciasne - do ostatecznej bitwy o mistrzo-stwo dopuszczono zaledwie cztery najlepsze ze-społy. Tymczasem pod wodzą Salvadora Olivy i Lu-kasa Kampy Pomarańczowi przebojem wdarli się do tej czwórki, stając się sensacją sezonu! Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadni-czej było jasne, że nasi siatkarze mają wszelkie atu-ty, aby znaleźć się w półfinale. Wystarczyło jedynie zagrać na swoim poziomie z GKS Katowice i Łuczni-czką Bydgoszcz, aby nie zaprzepaścić historycznej okazji. I tak się stało. Najpierw Jastrzębski Węgiel wygrał 3:2 (20, 23, -22, -21, 9) w słynnym Spodku, gdzie za sprawą akcji klubu (transport na mecz za symboliczną złotówkę) pojawiło się prawie pół ty-siąca fanów ekipy Lebedewa, a następnie postawił "kropkę nad i" w domowym pojedynku z Łuczni-czką (17, 21, 19). Gwiazdą tego meczu, podobnie zresztą jak całych rozgrywek, był Salvador Hidalgo Oliva, którego z trybun dopingował jego tata. Hi-dalgo senior na tę okoliczność specjalnie przyleciał z Kuby i po raz pierwszy od 16 lat (!) miał okazję na żywo oglądać swojego syna w akcji na parkiecie. Obaj panowie byli wyraźnie wzruszeni tą sytuacją, czemu trudno się dziwić.

Teraz przed nami najważniejsza część sezonu. 7 kwietnia u siebie i pięć dni później na wyjeździe Jastrzębski będzie walczył o finał z ZAKSĄ Kędzie-rzyn-Koźle, która triumfowała w fazie zasadniczej. Drugi duet półfinalistów tworzą Skra Bełchatów i Resovia Rzeszów. Zasady rywalizacji są proste - rozgrywany jest tylko mecz i rewanż. Zwycięzca dwóch spotkań gra w finale. W przypadku remisu liczą się "punkty meczowe" (3:0, 3:1 -3 pkt., 3:2 - 2 pkt., 2:3 - 1 pkt, 1:3, 0:3 - 0 pkt.), a jeśli nawet wów-czas jest po równo, zaraz po drugim spotkaniu od-bywa się "złoty set" do 15, którego triumfator zgar-nia pełną pulę.

Polska z Glikiem blisko Rosji Piłkarska reprezentacja Polski blisko Mundialu 2018! 26 marca podopieczni Adama Nawałki po-konali na wyjeździe Czarnogórę 2:1 i tym samym mają już 6 pkt. przewagi nad tym zespołem oraz Danią. Pełne... 96 minut w biało-czerwonych bar-wach rozegrał jastrzębianin Kamil Glik. Warto do-dać, że w Podgoricy tradycyjnie nie zabrakło kibi-ców GieKSy, którzy wywiesili biało-czerwoną flagę z napisem "Górniczy Klub Sportowy Jastrzębie". Wynik otworzył Robert Lewandowski, który w 40. minucie huknął z rzutu wolnego niczym Ro-berto Carlos za swoich najlepszych czasów. Gospo-darze wyrównali w 63. minucie za sprawą Stefana Mugoszy, gdy polska defensywa popełniła błąd przy próbie złapania go na spalonym. Na szczęście w 82. minucie nasza reprezentacja odzyskała pro-

wadzenie, kiedy to po genialnym podaniu Piotra Zielińskiego lobem popisał się Łukasz Piszczek. Kamil Glik zapisze to spotkanie w rubryce umiarkowanie udanych. Pochodzący z Przyjaźni obrońca AS Monaco mógł w 15. minucie pokonać Mladena Bożovicia, ale jego strzał minął słupek o centymetry. Jastrzębianin był niemal bezbłędny w obronie i doskonale radził sobie z ostro grającymi gospodarzami. Niestety, jego konto, podobnie jak całej defensywy, obciąża wspomniana nieudana pułapka ofsajdowa. Ponadto Kamil Glik w drugiej połowie złapał kuriozalną żółtą kartkę, która kosz-tuje go pauzę w czerwcowym meczu z Rumunią w Warszawie. Z drugiej jednak strony, nasz zawod-nik będzie miał tym samym czyste konto przed wy-jazdowym meczem z Danią we wrześniu.

Reklama

SPECJALISTYCZNY GABINET STOMATOLOGII ESTETYCZNEJ I PERIODONTOLOGII

SPECJALISTYCZNY GABINET STOMATOLOGII ESTETYCZNEJ I PERIODONTOLOGII

Sab Dent~Jastrzębie-Zdrójul. Wrocławska 20- Nowoczesna stomatologia estetyczna- Pro�laktyka i leczenie próchnicy u dzieci- Chirurgia stomatologiczna- Leczenie chorób przyzębia i błony śluzowej- Protetyka pełen zakres- RTG na miejscu

REJESTRACJA 8:00-18:00 tel. 503 742 000

Sabina Skabalek. stomatolog

Dariusz Skabadr hab. n. medspecjalista stomatologiiogólnej i periodontologii

Kontrakt z NFZ

Laszkiewicz, Kulas i bracia zostają O tym mówiło się "w środowisku" od pewnego czasu i wreszcie mamy oficjalne potwierdzenie. W przyszłym sezonie w barwach JKH GKS Jastrzębie zobaczymy Leszka Laszkiewicza, Radosława i Łu-kasza Nalewajków, Tomasza Kulasa i Tobiasza Bi-gosa, z którymi klub zawarł nowe kontrakty. W zes-pole trenera Roberta Kalabera zostają również wszyscy młodzi wychowankowie, bez których nie byłoby sukcesu w postaci awansu do czołowej szós-tki ekstraligi. Poza nimi kibice mogą być pewni wy-

stępów Tomasza Fuczika i Tomasza Kominka, którzy przedłużyli umowy jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek. Ponadto David Zabolotny wciąż ma ak-tualny kontrakt, a na finiszu są rozmowy z Nestą To-ruń, skąd trafił do Jastrzębia Jakub Gimiński. Jedyną niewiadomą jest kwestia dalszych losów pozosta-łych obcokrajowców w naszym zespole, czyli m.in. Marka Charvata, Jakuba Kubesza czy Jana Latala. Jak informuje JKH GKS, te sprawy zostaną rozstrzy-gnięte podczas letniego okresu przygotowań.

GieKSa w drodze do II ligi Po początkowej zadyszce piłkarze GKS Ja-strzębie wkroczyli na drugoligowy kurs. Podopie-czni Jarosława Skrobacza odnieśli dwa zwycięstwa z ekipami z dołu tabeli, najpierw wygrywając 3:1 (0:1) w Turzy Śląskiej, a następnie gromiąc przy Harcerskiej Olimpię Kowary 9:0 (3:0). Co istotne, depczący naszym zawodnikom po piętach Ruch Zdzieszowice przegrał 0:1 w Pawłowicach z Pniów-kiem i tym samym przewaga GieKSy nad wicelide-rem urosła do 6 pkt. - Powinno być osiem - skomen-tował z uśmiechem Skrobacz, przypominając pe-chowy remis z Polkowicami. Bohaterem meczu w Turzy Śląskiej był Farid Ali, który w drugiej połowie dwoma trafieniami od-wrócił losy rywalizacji (przy tej okazji warto dodać, że ukraiński ulubieniec kibiców niedawno przedłu-

żył kontrakt z klubem do końca sezonu 2017/18). Z kolei w pojedynku z Olimpią skutecznością po-pisał się Daniel Szczepan, zdobywając cztery gole i wypracowując piątego - wszak to po faulu na nim Ali wykorzystał jedenastkę w stylu a'la Antonin Pa-nenka (lekki lob w środek bramki). Pozostałe trafie-nia były dziełem Wojciecha Caniboła (2 gole), Krzy-sztofa Sucheckiego i Dawida Weisa. Pogrom spra-wiony Kowarom jest najwyższym zwycięstwem ja-strzębian w III lidze od niemal 20 lat, kiedy to przy Harcerskiej poległy Kujawy Włocławek, przy czym tamten rezultat został później anulowany z uwagi na wycofanie się przeciwnika z rozgrywek. Teraz przed GieKSą wyjazd do Dzierżoniowa (08.04) oraz domowy mecz z Piastem Żmigród (Wielka Sobota, 13:00).

Złoto w Pucharze Świata Zuzanna Rzepka wywalczyła złoto, srebro i brąz kolejnej edycji Pucharu Świata Juniorów w pływa-niu w płetwach, która odbyła się we włoskim Li-gnano. Medal z najcenniejszego kruszcu to efekt świetnej postawy reprezentantki KS Nautilus w ry-walizacji na dystansie 100 m pod wodą, gdzie z cza-sem 40.17 s wyprzedziła ona Czeszkę Karolinę Żi-żkovą i Niemkę Michele Rutze, a także całą koalicję ich rodaczek oraz dwie Włoszki, Węgierkę i Chor-watkę. Ponadto Rzepka była druga na dystansie o połowę krótszym oraz trzecia w rywalizacji na

100 m po powierzchni. Należy wspomnieć, że te wyniki pozwoliły podopiecznej Krzysztofa Radom-skiego na zaliczenie minimum do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata. Wraz z Rzepką w Li-gnano wystartował również Krystian Albrecht, któ-ry w silnej międzynarodowej stawce zajmował 7., 8. i 12. miejsce, przy okazji poprawiając kilku-nastoletnie rekordy klubu. W klasyfikacji general-nej imprezy, obejmującej niemal 90 klubów, Nau-tilus zajął 27. miejsce. Triumfował włoski Rekord Team Bolonia.

Reklama

Kiedyś docenimy ten medal... Nie ma co ukrywać - w rozgrywanych na Jasto-rze Mistrzostwach Polski Juniorów liczyliśmy na złoto. Złożona w większości z ogranych w ekstrali-dze zawodników (m.in. Patryk Pelaczyk, Dominik Paś, Jakub Michałowski, Kamil Wróbel, Dominik Ja-rosz) drużyna trenerów Zbigniewa Wróbla i Rober-ta Kalabera miała bez większych problemów się-gnąć po tytuł. Tymczasem po raz kolejny okazało się, jak bardzo nieprzewidywalny potrafi być sport. W fazie grupowej juniorzy JKH GKS rozgromili kolejno Unię Oświęcim 6:0 oraz Podhale Nowy Targ 10:0, a następnie pokonali PKH 2014 Gdańsk 4:2. W składzie tej ostatniej ekipy zobaczyliśmy pozy-skanych z innych klubów reprezentantów Polski, w tym Patryka Krężołka, Patryka Wsóła czy Mate-usza Gościńskiego, a także kilku… Rosjan i Ukraiń-ców. Jednak nawet gdańszczanie nie zagrozili na-szej drużynie. W półfinale JKH GKS zmierzył się z Naprzodem Janów i tu doszło do ogromnej sen-sacji. Mimo miażdżącej przewagi na tafli jastrzę-bianie nie potrafili poradzić sobie z bramkarzem rywali Olafem Nowakiem. Gospodarze wprawdzie objęli prowadzenie po golu Kamila Wałęgi, ale goś-cie zdołali wyrównać, a następnie w szóstej minu-cie dogrywki rozstrzygnęli losy zabójczym trafie-niem Adama Rajskiego. Naprzód zagrał w finale, gdzie został rozgromiony 7:0 przez Gdańsk, nato-

miast jastrzębianom pozostała walka o brąz z Polo-nią Bytom, zakończona zwycięstwem 7:4 (bramki dla JKH: Wróbel - 3, D. Paś - 2, Kącki, Pelaczyk). To czwarty medal Mistrzostw Polski Juniorów w histo-rii JKH GKS. Jedynym złotym wciąż jednak pozosta-je ten sprzed 10 lat… Brązowi medaliści MPJ 2016/17: M. Nowak, Za-łucki - Balcerek, Bichta, Brela, K. Bryk, Chorążycze-wski, Czech, Jarosz, Kącki, Ludwiczak, Michałowski, Misterkiewicz, D. Paś, M. Paś, Pelaczyk, Rafalik, Szu-bert, Wałęga, K. Wróbel, Wywiał, Żak.

Salvador Oliva z ojcem fot. Magdalena Kowolik

Juniorzy JKH GKS Jastrzębie fot. Magdalena Kowolik

Page 15: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

Zarząd i Kopalnie JSWGaleria „Jastrzębie” (Tra�ka): Jastrzębie-Zdrój, Warszawska 2Galeria „Zdrój” (Tra�ka): Jastrzębie-Zdrój, ul. Podhalańska 26C.H. Gwarek: Jastrzębie-Zdrój, ul. Harcerska 1D.H. Kłos: Jastrzębie-Zdrój, ul. Kościuszki 2JasNet: Jastrzębie-Zdrój, na ul. Podhalańska 31Delikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Opolska 5Mała Galeria (Rossmann): Jastrzębie-Zdrój, al. Piłsudskiego 25TESCO: Jastrzębie-Zdrój, al. Piłsudskiego 2aAvita: Jastrzębie-Zdrój, ul. Słowackiego 1Delikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Ogrodowa 1Sklep ogólnospożywczy: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wiejska 29Stokrotka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wrzosowa 4BPolo Market: Jastrzębie-Zdrój, ul. 11 Listopada 2Papirus: Jastrzębie-Zdrój, os. 1000-lecia 2aSklep ABC: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wiejska 13BABC: Jastrzębie-Zdrój, ul. Ruchu Oporu 3Lewiatan: Jastrzębie-Zdrój, ul. Komuny Paryskiej 1Lewiatan: Jastrzębie-Zdrój, ul. Świerklańska 108Stokrotka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Kusocińskiego 22Lewiatan: Jastrzębie-Zdrój, ul. Marusarzówny 21JSS Społem: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wyspiańskiego 25Waldi: Jastrzębie-Zdrój, ul. Ligonia 6Szpital Wojewódzki: Jastrzębie-Zdrój, al. Jana Pawła II 7Netto: Jastrzębie-Zdrój, al. Jana Pawła II 2Delikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Cieszyńska 116APiekarnia Jedynka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Rolnicza 154Tisław: Jastrzębie-Zdrój, ul. Beskidzka 11aDelikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Jasna 11Stokrotka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Katowicka 24

SPAR: Jastrzębie-Zdrój, ul. Mazowiecka 24Le Clerc: Jastrzębie-Zdrój, al. Piłsudskiego 35Fresh Market: Jastrzębie-Zdrój, ul. Turystyczna 63AJedynka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wrocławska 725KWK Zofówka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Rybnicka 6Market Świstak: Jastrzębie-Zdrój, ul. Trugutta 61Sklep spoż.: Jastrzębie-Zdrój, ul. Długosza 9Market Świstak: Jastrzębie-Zdrój, Ks. Płonki 1AAuchan (Matras): Żory, ul. Francuska 11Carrefour: Pawłowice, ul. LWP 22Intermarche: Pawłowice, ul. Świerczewskiego 59ANetto: Świerklany, ul. Kościelna 6UG Zebrzydowice: Zebrzydowice, ul. Ks. Janusza 6Biedronka: Zebrzydowice, ul. Kochanowskiego 15AGaleria Świstak: Zebrzydowice, ul. Ks. Janusza 10ASklep Żabka: Zebrzydowice, ul. Słowackiego 2aGaleria Karuzela: Wodzisław Śląski, ul. Targowa 19Delikatesy: Wodzisław Śląski, os. 1 Maja 15PSS Społem: Wodzisław Śląski, ul. Kopernika 92Sklep spoż. „ADA”: Wodzisław Śląski, os. XXX-lecia 62CŚwiat Alkoholi: Wodzisław Śląski, ul. Leszka 52Sklep spoż. „Agnieszka”: Wodzisław Śląski, 1 Maja 29APSS Społem: Wodzisław Śląski, ul. Górnica 18Sklep spożywczy: Mszana, ul. 1 Maja 236Lewiatan: Mszana, ul. 1 Maja 73 ALewiatan: Gołkowice, ul. 1 Maja 143Brago: Godów, ul. 1 Maja 26 ASklep spoż.-chem.: Połomia, ul. Centralna 153BSklep spoż. „Sander”: Rogów, ul. Raciborska 83

Gazetę JasNet znajdziesz w ponad 50 punktach

na terenie Jastrzębia-Zdroju i okolic, m.in.:

Najbliższe wydanie gazety JasNet już 21 kwietnia 2017

www.gazeta.JasNet.pl 15ogłoszenia kwiecień 2017

OGŁOSZENIA

JasNet Jastrzębski Portal Informacyjnyul. Podhalańska 31

Redaktor naczelny: Zbigniew WachowiecSkład i opracowanie graficzne: www.drukarniajastrzebie.pl

Reklama: [email protected], tel. 531 350 850

Wszelkie prawa do opracowań graficznych zastrzeżone. Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

www.gazeta.jasnet.plwww.jasnet.pl

JasNet44-335 Jastrzębie-Zdrójtel. 32 474 00 00

Ogłoszenia i redakcja: [email protected], tel. 32 474 0000, 531 811 500

Fiat Punt 2 (Lift)1właściciel,srebrny 5-drzwiowy, ważne ubezpieczenie, przegląd, 4.500 Pln. Tel. 696086023

Sprzedam garażowane samochód marki Fiat Uno. Cena 1400. Odbiór w Gołkowicach. Tel. 533243773

Sprzedam w pełni sprawny skuter, użytkowany przez kobietę,ważne opłaty, pełen bak paliwa. Tel. 669633756

Sprzedam Nissana Primere combi 2005r, silnik 2.0, 140 km, plus LPG. Silnik po remoncie. Tel. 660512891

Toyota Corolla Sedan 1,4 Gaz 99,za 4800 zl. Tel. 501518364

Sprzedam Mazdę 6 2004, 2,0 cena 11000 zł. Tel. 609493673Peugeot 407, 2.0 Hdi, 216tys,. bezwypadkowy po wym: fdp, dwumas, sprzęgła. Super cena. Kupiłem nowe auto. Tel. 693932333

Sprzedam citroena C4 Picasso rocznik 2007 1.6 hdi srebrny cena 16000 tys. Tel. 604517102

MOTORYZACJA

Sprzedam Toyotę Corollę z 2003 roku.Auto zakupione w Salonie Toyoty w Rybniku. Pierwszy Właściciel, przebieg 150 000 kmSamochód bezwypadkowy z instalacją LPG. Pełna dokumentacja techniczna pojazdu. Auto garażowane, właściciel niepalący. Samochód w 100% sprawny technicznie z niewielkim przebiegiem, lekkie przerysowania związane z użytkowaniem samochodu. Opony letnie oraz komplet opon zimowych. Samochód jest praktycznie bezawaryjny, nie potrzebuje żadnych napraw niezbędnych do natychmiastowego użytkowania. Cena 11 000 zł. Tel. 661434866

Sprzedam Forda Mondeo 1,8 1998 r benzyna 220 tys. przebieg kolor granatowy stan dobry nowy akumulator. Tel. 667632047

Sprzedam motorower �rmy Baxter 2013r, przebieg 3500 km, w bardzo dobrym stanie. Cena2000zl do negocjacji. Tel. 792500402

Sprzedam Fiata Punto 2002r benzyną gaz ważne OC i bt, auto zadbane sprawne, doinwestowane, cena 5300 zł. Tel. 508174469

Sprzedam Renault Megane kombi 1.6i 115km 183 tyś przebiegu 2003r. Stan b.db bogate wyposaż. Cena 8900 zł. Tel. 792490929

Opel Astra G kolor czarny 3-drzwiowy, rocznik 1999, silnik 2,0 136km, przebieg 216tys, instalacja Lpg. Tel. 883455849

Sprzedam Fiat Cinquecento 700 94 rok, kolor niebieski, stan bardzo dobry, cena 1000zł do negocjacji. Tel. 609417730

Sprzedam �ata Cinquecento prod 1994, stan techniczny sprawny, kolor turkus, benzyna.Tel. 604502813

Sprzedam radio samochodowe Canava z dotykowym wyświetlacz. radio 100% sprawne cena 170 zł. Tel. 513443765

WIĘCEJ NA JASNET.PL

W związku z rozwojem �rmy Bosch Serwis zatrudni mechanika samochodowego, mechanika precyzyjnego lub ślusarza do prac precyzyjnych. Tel. 324707031

ZM Henryk Kania S.A z siedzibą w Pszczynie w związku z rozwojem działu poszukują pracowników na stanowiska: Pracownik produkcji spożywczej z dowozem do pracy. Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie dokumentów aplikacyjnych na adres: [email protected]ęcej informacji: 32 210 32 47

Przyjmę do pracy w zawodzie Malarz budowlany min 2 lata doświadczenia, prawo jazdy kat B. Umowa o prace. Tel. 792517417

Zatrudnię osobę energiczną, uśmiechniętą na umowę o pracę, wynagrodzenie 2300 zł netto. Mile widziane doświadczenie w kontakcie z klientem indywidual. Tel. 513094431

Oferujemy pracę �zyczną w czeskiej hucie Trinecke Zelazarny. Wynagrodzenie 94kc (15zl) na godz na rękę + premie + dopłaty do dojazdu, umowa na pełny etat, zapewniamy odzież ochronną oraz wszystkie szkolenia. Tel. 786943369

Restauracja "Heban" w Pawłowicach przy ul. Szkolnej 18 zatrudni od zaraz Kelnerkęwiadomość w lokalu lub pod nr Tel. 603932925 lub 661206216

Restauracja Włoskie Smaki powiększa swój zespół i oferuje

PRACA

Restauracja "Pyszna Stajenka"w Bąkowie,przyjmie do pracy osoby na stanowisko: Kelner(ka)na stałe i na weekendy, osoby kreatywne,kontaktowe i z chęcią do pracy. Tel. 609712372

Poszukujemy kandydata na stanowisko Doradcy Klienta do placówki Alior Banku w Pawłowicach. Zainteresowane osoby prosimy o przesyłanie ofert zawierających CV ze zdjęciem i list motywacyjny na adres mailowy, wpisując w temacie e-maila „imię i nazwisko – rekrutacja”. [email protected]. 500176332

Poszukuję sprzedawcy do hurtowni ogrodniczej Praca we wt, czw, sob, niedz. Mile widziane prawo jazdy kat.B Chętne osoby proszę o kontakt Tel: 50518062450

Dam pracę przy kostce brukowej. Mile widziane doświadczenie. Tel. 880482225

MPRGIB Górbud zatrudni w KWK Pniówek oraz KWK Borynia-Zo�ówka-Jastrzębie Ruch Zo�ówka pracowników �zycznych. Pracownicy z ukończonym kursem operatora kolejek spalinowych podwieszanych lub konwojenta kolejek spalinowych podwieszanych lub konwojenta przewozu dołowego. Tel. 322028951

Szukam pracy jako kierowca, młody emeryt lat 44 nie palący kat. Prawo jazdy ABCE. Tel. 693996800

nowe miejsca pracy. Jeśli kochasz gotować wiesz na czym polega praca w gastronomi i masz doświadczenie dołącz do naszego zespołu. oferujemy umowę o pracę, zarobki od 12zł na rękę, możliwość poznania kuchni Włoskiej na wysokim poziomie. Wyślij CV, opisz swoje doświadczenie i co kochasz robić w kuchni, jeśli chcesz dołącz kilka fotek swoich prac [email protected]

Praca w małej gastronomii, mile widziane doświadczenie. Dogodne warunki pracy i płacy. Tel. 607912692

Jestem osobą z całkowitą niepełnosprawnością ruchową, oddychającą za pomocą respiratora. Poszukuję odpowiedzialnej osoby na mojego asystenta, najlepiej mężczyzny, ze względu na użycie w pewnych sytuacjach siły �zycznej. Jest to praca na pełny etat (umowa zlecen. połączona z umową o pracę) od poniedziałku do piątku, przeważnie w godz. popołudniowych. Bardzo mile widziane jest prawo j. kat B, oraz doświadczenie i dobra orientacja za kierownicą.Tel. 661 223 325 [email protected]

Szukam pomieszczenia sklepowego i pomieszczenia warsztatowego z zapleczem.

W Jastrzębiu-Zdroju.

Tel. 602 797 532

Page 16: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...

16 www.JasNet.plpublicystykakwiecień 2017

Reklama

„Ta ostatnia niedziela...” - pieśń warszawskich samobójców, w wykonaniu Mieczysława Foga – któż jej nie zna? Powinna być w zasadzie przygnębiająca, ale mało kto rozumie jej treść, więc nucą babcie przy zmywaniu naczyń, a dziadkowie rwą się do tanga z różą w zębach. Jak wiele z otaczającego nas świata nie rozu-miemy? Przekonaliśmy się o tym, gdy doszły słuchy o ewentualnej lokalizacji domu solidar-ności w naszym mieście. I tu dochodzimy do… niedzieli, albowiem jest to dzień tygodnia, kie-dy to staramy się poświęcać naszym pocie-chom więcej czasu, wybieramy się z nimi na wycieczki, lody, do parku czy wesołego mia-steczka, a czasami do muzeum, o ile dbamy o historyczne uświadamianie naszych dzieci.

Ciężko o takie miejsca w Jastrzębiu-Zdroju, ale jest światełko w tunelu, pomysł na rynek, który miałby powstać z budynków zwanych domem solidarności czy porozumienia. Budo-wle miałyby pełnić różne funkcje, a przede wszystkim wystawienniczą i kulturalną. Rynek, o którym mowa, miałby powstać w historycz-nej części miasta czyli w Zdroju, przy ul. Wit-czaka – tak zaproponowała prezydent Anna Hetman. Zasadne i logiczne, bo gdzie jak nie tu mamy najpiękniejsze zakątki, zabytkowe bu-dynki i miejsce do wypoczynku oraz rekreacji. Wydaje się to oczywiste, ale...i tu zaczynają się schody. Radni miejscy, a przynajmniej ich część związana z PiS na siłę forsują projekt, by upchnąć tę budowlę przy ul. Kaszubskiej,

w budynku po starej szkole, między blokami, bez możliwości wyboru innych miejsc do wy-poczynku, rekreacji i rozwoju kultury. Czy ktoś może sobie wyobrazić niedzielną wycieczkę na ul. Kaszubską? To tak, jakby przenieść dzieła sztuki z Zamku Królewskiego na...Ursynów. Pewnie zupełnie frekwencja by nie padła, po-nieważ biedne dzieci będą tam ciągane przez umęczonych nauczycieli, ale czy to aby na pewno będzie jakaś atrakcja?

Apelujemy do wszystkich, którym leży na sercu rozwój miasta, a nie polityczne przepychanki, by pozwolić zrobić coś dla tego miasta. Miasta, który ma potencjał, ale nie został dotychczas wykorzystany. Ry-nek wraz z historyczną częścią nawiązują-ca do lat 80-tych, do Porozumienia Jastrzę-bskiego powinien powstać w Zdroju, tam, gdzie podpisywano ten dokument, tam,

gdzie bije historyczne serce naszego mia-sta.

Plan budowy rynku składającego się z bu-dynków zwanych roboczo domem solidar-ności ma szansę powstać przy ul. Witczaka. Ustawa o zasadach prowadzenia polityki roz-woju pozwala ubiegać się o środki z budżetu państwa na ten cel. usytuowanie w Zdroju spełnia kryterium komplementarności, wyma-gane przez ustawę, ponieważ są tan i będą na-dal realizowane inne projekty m.in. rewitaliza-cja całego parku wraz z budynkami (również zniszczonym budynkiem Łazienek III) oraz par-kingiem. Przy ul. Kaszubskiej nie są i nie będą realizowane żadne projekty unijne, bo nie ma tan zabytkowych obiektów kwali�kujących się do rewitalizacji. Ponadto koszt budowy przy ul. Witczaka planuje się w wysokości 15 mln, a koszt budowy przy ul. Kaszubskiej szacuje się

na 25-30mln, zgodnie z koncepcja przygoto-wana jeszcze w roku 2014 na budowę domu solidarności z dużą częścią socjalna tzw. DPS.

Co wolimy? Przytulny rynek w Zdroju wraz z salą konferencyjną, teatralną, do spotkań i wy-kładów, część wystawienniczą, niewielką część mieszkalną z zapleczem i restauracją w stylu PRL w pięknym otoczeniu parku i in-nych obiektów historycznych?

Czy ogromny ładny obiekt przy ul. Ka-szubskiej, w którym będzie się mieścił Dom Pomocy Społecznej, sala muzealna, do któ-rej wejdą tylko raz mieszkańcy i przyjez-dni?

Tłumy zwiedzających i ruch turystyczny? Czy ogromną budowlę rzadko odwiedzaną i trudną w przyszłości do utrzymania.

Nadzieja w mieszkańcach naszego miasta, że nie pozwolą niektórym radnym na to, żeby nie pozwalali na rozwój Jastrzębia-Zdroju.

Radni:Bernadeta Magiera

Urszula SobikJózef Kubera

Ryszard RakoczyLucyna Maryniak

Alina Chojecka

Jastrzębianie! W was nadziejaMATERIAŁ SPONSOROWANY

fot. UM Jastrzębie-Zdrój