Bednarz Andrzej - Medytacja - Teoria i Praktyka

download Bednarz Andrzej - Medytacja - Teoria i Praktyka

If you can't read please download the document

Transcript of Bednarz Andrzej - Medytacja - Teoria i Praktyka

SCAN-dal.prv.plANDRZEJ BEDNARZMedytacjateoria i praktykaTym ktrzy s w DrodzeI tym, ktrzy na Ni wchodz.WSTPMedytacja jest ostatnio bardzo modnym zjawiskiem. Wypada o niej dyskutowa, wypada j praktykowa. Ale tak naprawd, czym ona jest, czemu suy, jak j rozumie i wykonywa?Niniejsza ksika przedstawia rnorodno pogldw na temat istoty medytacji, sposobw praktykowania, filozofii lecej u jej podstaw. Poniewa rne szkoy, nauczyciele, rne strefy kulturowe maj swoje specyficzne pogldy na jej temat, dla szerszego ukazania problemu przedstawiem szerok gam tych pogldw.Ponadto znajduje si w niej troch informacji koniecznych do zrozumienia tematu oraz szczegw dotyczcych kadego rodzaju praktyki, a take wzory pojedynczych medytacji do indywidualnych wicze.Wyraam nadziej, e ksika ta pomoe nieco w rozjanieniu tego trudnego zagadnienia. O tym jednak jak bardzo, zdecyduje indywidualne pragnienie poszukiwania prawdy i zmian oraz otwarto na nie kadego czytelnika z osobna.Dzikuj wszystkim, ktrzy w przekazie pisanym, ustnym lub mentalnym pomogli mi zdoby wiedz znajdujc si w niniejszej ksice. Nie roszcz sobie pretensji do zupenego nowatorstwa rzeczy. Jestem jedynie tym, ktry zauway rnorodno tematu, zebra dostpny i trudny materia w jednym miejscu, ujmujc go caociowo i w okrelonym ukadzie oraz wplt w niego swoje pogldy i energi.Autor Wrocaw, 2.09.1993CZ 1.PODSTAWYCO TO JEST MEDYTACJA?Ten, kto w glbi siebie znajduje szczcie, kto w glbi siebie znajduje rado i w glbi siebie dostrzega wiatlo, ten dochodzi do ukojenia w Brahmanie, albowiem sam staje si Brahmanem,Bhagavad-gitaPatadali, twrca podstaw filozofii i praktyki Jogi wylicza osiem metod (procesw), bdcych jednoczenie stopniami, przez ktre czowiek moe osign czysto i harmonie umysu. Jest to tzw. Astaunga Joga, czyli Joga omiostopniowa.Stopnie te wspomagaj czowieka w jego drodze od najniszego do najwyszego etapu rozwoju. Nie naley jednak przeskakiwa niektrych etapw, uwaajc je za mao wane lub nawet za niepotrzebne. Bez ich realizacji kolejne, wysze stopnie mog si nie zrealizowa w taki sposb jak by powinno. Moe to nawet doprowadzi do zawalenia si mudnie budowanej budowli.Stopniami tymi s:1.Yama - dyscypliny etyczne (powstrzymywanie si).2.Niyama - samodyscypliny (nabywanie cnt).3.Asana - pozycje ciaa.4.Pranayama - wiczenia oddechowe.5.Pratyahara - koncentracja.6.Dharana - skupienie uwagi.7.Dhyana - medytacja.8.Samadhi- kontemplacja.W niniejszej ksice zajmiemy si tylko medytacj. Pozostae zagadnienia s opisane w obszernej literaturze (z rnych stref geograficznych, kulturowych i filozoficznych) i wychodz poza zakres tej publikacji.Jak wida, medytacja stanowi jeden z etapw tej drabinki a jednoczenie jest jedn z podstawowych praktyk Jogi oraz innych systemw filozoficznych i religijnych. W kadym z nich rozwijaa si przez wieki na swj sposb. Ma swoje charakterystyczne cechy i podstawy filozoficzne; pokazaem ich rnorodno w dalszych rozdziaach. W rnych jzykach okrela si j rnymi terminami, ale sens ich jest zawsze ten sam; dhyana - sanskrycki, ze - japoski, chan - chiki, soen - koreaski, meditatio - aciski, medytacja - polski.Jest ona wielk zagadk dan czowiekowi do rozwizania. Jej tajemnica rnymi drogami przenikaa ze Wschodu w wiat zachodni. Istnieje pogld, e wiat zachodni dotychczas by daleki od duchowej strony swego rozwoju. Dlatego te wiedza dotyczca medytacji pozostawaa u swego rda. Gdyby si jednak dobrze przyjrze, to wiele praktyk znanych ju byo u nas od bardzo dawna i trudno im odmwi wartoci. Od kilku dziesicioleci wiat naszej strefy zaczai si zmienia w sposb widoczny, przechodzc powoli w kierunku zmian duchowych. Medytacja pojawia si w lad za tymi zmianami i od tej pory zgromadzia coraz wicej zwolennikw, tych ktrzy j praktykuj.Wielu trudzi si nad rozwizaniem zagadki postawionej w tytule rozdziau. Ale zastanwmy si, czy w ogle warto szuka na ni odpowiedzi. Czy nie lepiej po prostu praktykowa? Wydaje mi si, e jedynym sposobem jej rozwizania jest wasna praktyka (potwierdzaj to niemal wszyscy Mistrzowie). Jedynie poprzez t praktyk zdoamy pozna to, co nie jest nam dane wyrazi w sowach, to czego nie potrafi obj nasz umys. Trudnoci zwizane z odpowiedzi mona przeledzi czytajc wypowiedzi Wielkich tego wiata, zamieszczone w nastpnym rozdziale.Istota medytacji osigalna jest jedynie dla pojedynczego istnienia; nie uatwi nam niczego cudze spenienie. Zdani jestemy na poszukiwania w zupenej samotnoci. Jedynie w samotnoci, ciszy i spokoju jestemy w stanie pozna i zrozumie proste prawdy i zjawiska.Banalne skdind przysowia rnych narodw mwi o tym nieraz w sposb dosadnie prosty. Potwierdzaj jednak tez, e powinnimy sami prbowa wyjani to, co nas interesuje. Oto niektre z nich:Praktyka czyni Mistrza" - polskie.Raz zobaczy to wicej ni sto razy usysze" - wietnamskie.Dopiero lec w pocieli dowiadujemy si, e s w niej pchy" - wietnamskie.Jeeli chcesz si napi, musisz to zrobi sam. aden opis wody ci jej nie zastpi" - chiskie.Kto chce si dowiedzie jak smakuje ry, musi ry je" - chiskie.Aby zapa ryb, trzeba zamci wod w stawie" - chiskie.Lepsze jedno oko swoje ni dwa cudze" - greckie.Cudzymi zbami nie mona gry" - ydowskie.Jednym z celw medytacji jest wznie si poza zwyke ograniczenia wiadomoci ludzkiej i przedosta si do jej wyszych stanw. Moe si to sta przez skupienie umysu, co pozwoli na chwilowe znalezienie si poza jego wpywem. Umys moe wyj poza swj normalny zasig, w bezmiar, ktry nie sposb opisa. Mona go jedynie dowiadczy. Umys zdolny jest dozna peni Istoty jedynie poprzez proces medytacji.Nie jest to jednak jedynie relaks, chocia ten ostatni jest elementem medytacji. W relaksie nasze ciao i umys odpoczywaj; w medytacji umys jest aktywny, nawet jeli jest on pozornie bierny.Zazwyczaj dziaamy na paszczynie powierzchniowej, co jest ograniczaniem wasnych moliwoci. Cakowicie identyfikujemy si z wasn osobowoci i indywidualnoci, ktre chroni nas jak szczelnie zamknita muszla. Wikszo ludzi nie prbuje jej nigdy wiadomie otworzy. Nie potrafimy z niej wyj na spotkanie z Wiecznoci i Doskonaoci. Ba, czsto podwiadomie boimy si tego, bo moglibymy niechccy" naruszy nasz unormowany sposb ycia i wtedy trzeba by byo co z tym zrobi. A nam jest po prostu wygodniej nic nie robi. Niektre z przysw jednoznacznie wskazuj, e aby co uzyska, trzeba sprbowa.Medytacja umoliwia nam przedostanie si przez ograniczenia umysu. Jak kada wartociowa zdobycz, wymaga ona jednak wysiku i dyscypliny, aby osign sukces. Jako nagrod zdobywamy wiele korzyci osobistych oraz odkry duchowych. W konsekwencji nasze ycie zacznie si rozwija drogami, ktrych istnienia nawet nie podejrzewalimy. Medytacja odkrywa proces samospenienia si.Nie jest ona technik. Jest ona Istnieniem, przebywaniem umysu w Czystej wiadomoci. Osignicie tego stanu umysu pozwala na dowiadczenie Natury Rzeczywistoci, Natury Wszechwiata, ktrego jestemy czci, a ktre prowadzi do osignicia penej harmonii naszej jani z Jani Najwysz.Na tym etapie proponuj zatrzyma pytania i wtpliwoci. Myl, e przeczytanie nastpnych rozdziaw, w ktrych pojawi si dalsze informacje, pomoe w rozwianiu wielu wtpliwoci. Gdy jednak dalej kogo bdzie to ciekawio, proponuj praktykowa i czeka na Przebysk. Moe wtedy ju wszystko bdzie proste. Myl jednak, e wwczas problem, czy medytacja jest tym lub tamtym nie bdzie mia adnego znaczenia, nie bdzie godzien uwagi.Nieodparcie chciaoby si w tym miejscu powiedzie, parafrazujc anonimowego katolickiego mistyka z XIV w. (autora ksiki Obok niewiedzy"):Kimkolwiek jeste, ktry posiadasz t ksik, o to ci prosz, by nikomu nie pozwala jej czyta, jak tylko czowiekowi, ktry wedug twego osdu naprawd i w peni postanowi poda doskonale za Bogiem. Poda za nim nie tylko w yciu czynnym, ale i ku najwyszym szczytom ycia kontemplacyjnego, jakie zdoby moe dusza w miertelnym ciele, dziki asce Boej. Winien to by czowiek, co do ktrego jeste przewiadczony, i od dawna ze wszystkich si stara si poprzez swe ycie doj do ycia kontemplacyjnego. W przeciwnym razie z ksiki niczego nie pojmie. Nakazuj ci ponadto i prosz usilnie, jeliby ktokolwiek czyta t ksik, aby przykaza mu (jak ja tobie) zastanowi si nad tym, co czyta." Czytanie jej jedynie dla ciekawoci lub sensacji nie przyniesie ani zrozumienia ani mdroci. Bdzie jeszcze jedn zaliczon lektur. Warto zda sobie spraw, e ani ml jedzcy ksiki, ani osio noszcy je na grzbiecie nie s przez to mdrzejsi. Dlatego te kolejne rozdziay naley potraktowa jako inspiracj do wasnych dziaa, jako pomoc w zrealizowaniu tego, czego kady szuka.MEDYTACJA W USTACH MISTRZW I FILOZOFWSlowa wydobywajce si z naszych ust pochodz z ziemi,tote gdy mwimy o sprawach ducha, niejasno tylko wyraaj nasze myli.P. YoganandaW poprzednim rozdziale staraem si wyjani jednoznacznie problem medytacji. Nie jest to, jak wida, sprawa prosta. eby j zrozumie przedstawiam wypowiedzi mistrzw Jogi i Ze, witych rnych religii, mistykw oraz filozofw Wschodu i Zachodu. wiadomie przedstawiam tak szerok gam pogldw, aby atwiej trafi do kadego z czytelnikw. Myl, e lektura ta rozwieje wiele z obecnych wtpliwoci; nie wyjani jednak prawdopodobnie nawet przysowiowego czubka gry lodowej. Pamitajmy wic, e nawet jeeli pewne sprawy wydadz si ju jasne, to po pewnym etapie praktyki niektrzy stwierdz, e teraz to ju nic nie wiadomo.Jedn z przyczyn tego stanu rzeczy jest m.in. to, e poszczeglne wypowiedzi si wykluczaj". Takie wraenie da si odebra podczas ich wnikliwego studiowania. Ale czy na pewno? Raczej nie, bo wynika to jedynie z niezbyt precyzyjnego narzdzia wypowiedzi, jakim jest nasz umys oraz jzyk. S one na tyle prymitywne i ograniczone w stosunku do wiedzy, ktr maj przekaza, e trudno oczekiwa od nich precyzji wykonania tego, czego nie potrafi. Jzyk fizyczny i opisywana przez niego Wiedza pochodz z rnych sfer istnienia i dlatego tak trudno je poczy. Dlatego te wydwik poniszych cytatw to tylko namiastka tego, co rzeczywicie one w sobie kryj.Ponadto naley wzi pod uwag i to, e kady ma swoj wasn i indywidualn drog rozwoju, e kady na swj sposb rozumie to, co dla innych wydaje si by inne. Dlatego te kady z Mistrzw ma takie a nie inne rozumienie tego, czym jest medytacja, jak j praktykowa. Jest tyle sposobw rozumienia ilu Mistrzw, tylu Mistrzw ile istnie ludzkich.Przy bardzo uwanym wczytaniu si w treci poszczeglnych wypowiedzi mona zorientowa si, e mimo pozornych rozbienoci maj one wsplne elementy. Wsplne na tyle, aby da chocia ramy rozumienia tego zagadnienia. Myl, e kady, kto jest na pewnym etapie rozwoju duchowego, zrozumie o co tu chodzi. Kady bdzie mia inne wraenie, ale odpowiednie dla siebie samego. I to jest w porzdku. Niech kady stworzy dla siebie samego wasn odpowied na pytanie Czym jest medytacja? Ale tylko dla siebie, bo to, co dla jednego jest cakowicie proste i jasne, dla innego bdzie trudne i niezrozumiae; stanowi bdzie nadal przypadkowy zlepek sw. Pamitajmy, e poniej zamieszczone cytaty miay da odpowied, ale czy day? Bdmy mdrzy swoj mdroci, a wypowiedzi innych traktujmy jako dodatek, wstp do wiedzy. Bdmy te jednak pokorni i nie uwaajmy, e wiemy wszystko, e moemy uczy innych, bo jestemy od nich mdrzejsi.Pozostawiam wic ju kadego z czytelnikw sam na sam z poniszymi wypowiedziami i wasnym ich rozumieniem.Swami Wiwekananda:W naszych dalszych studiach zmierzamy do wyzwolenia. Mamy rozproszy ciemnoci, oswobodzi dusz. Oto nasz cel: Nadwia-domo. A wwczas, po osigniciu tego stanu, czowiek jest wolny, osiga bosko. Dla jego nieograniczonego umysu odkrywaj si tajemnice wszechwiata; strona po stronie, a do koca, otwiera si ksiga Natury. Wydostajemy si z tej doliny ez, z ycia-mierci i dochodzimy do Jedni, gdzie nie ma ju adnego rozrniania. I poznajc Rzeczywiste, Rzeczywistym si stajemy. Urzeczywistnienie prawdziwej natury jest jedynym celem ycia.Medytacja to wielka rzecz, najwiksze zblienie do duchowego ycia. Tylko w takiej chwili waszego codziennego ycia, kiedy Dusza czuje sama siebie i wolna jest od wszelkich przedmiotw, przekraczacie materi, uwalniacie si od ciaa (...).Gdy umys zosta wywiczony w ten sposb, by pozosta odpowiednio dugo skupionym na okrelonym miejscu, wtedy uzyskuje on zdolno pynicia ku temu miejscu nieprzerwanym prdem. Ten stan to wanie medytacja."Omkar:Medytacja w istocie swej jest wzniesieniem si do dziedziny Ponadwiadomoci. Jest ona stanem, w ktrym nasza zdolno poznawcza wydostaje si poza ograniczenie przez zmysy. Nie ma dozna wewntrznych i postrzegania wewntrznego innych jak tylko za pomoc nadzmysw duchowych. Skoczone nie moe postrzega ani pojmowa Nieskoczonego (...).Przede wszystkim musimy dba o to, eby zacz medytacj od prawdy, a nie od zudze. Ale co to jest prawda? Jedynie stanie si jednym z poznawanym jest prawd. Dwoisto, rozszczepienie jest to brak poznania i nieprawda.To, co zaczyna si niewiedz, koczy si nieuchronnie brakiem poznania. Natomiast medytacja zaczynana w oparciu o pewne prawdy tosamoci (stania si Jednym), doprowadza rwnie w duchu i w mocy do Jedni tosamoci. Gdyby jednak zaczyna bez tej pewnoci, medytacja ani by ci nie otworzya drogi wzwy, ani nie poprowadzia.Przeto, zanim zaczniesz, nastaw sw uwag wycznie na nie-rozdzielne JEDNO - prawd, pewno Jedni swej z Wiekuistem.Teraz trwaj po prostu w ciszy i w znieruchomieniu jak gbie oceanu wszechwiata.A teraz pytaj siebie: kim jestem ja? Czy nie jestem niepodzieln Jedni, Wiekuist fani? (...)Tylko niewiedza podsuwa mniemanie, e pogronemu w medytacj Bg zstpuje z zewntrz, z oddali, bd te, e medytacja przemienia nas w Boga. Nic podobnego nie dzieje si. Natomiast prawd jest, e doznajemy objawienia wewntrznego, i w gbi swej jestemy istot bosk.Przystpujemy do medytacji, eby wiadomo t podtrzyma w sobie i nie utraci jej. Nie po to wic zagbiamy si w medytacj eby sta si Bogiem lub osign zjednoczenie z nim. Nie o to wic chodzi, eby przez medytacj przysporzy sobie co nowego, czego jeszcze nie posiadalimy, lecz o to, eby dotrze wiadomoci do wasnej wewntrznej istoty, pozna jasno, bez cienia wtpliwoci, prawd, e stanowimy z niepodzielon i niepodzieln Jani - Przedwieczn Jedni.Zadaniem twoim podczas medytacji jest dowiadcza wci na nowo tej swojej absolutnej wewntrznej wolnoci i czerpa siy ycia ze wiadomoci tego (...).Wzywam przeto was, dzieci Wiekuistego, pogrcie si caym swoim jestestwem w milczeniu medytacji. Niechaj rozjani was wiadomo prawdy, e pochodzicie z Wiecznego, yjecie z Nimi przez Nie, w najgbszej swej istocie jestecie wieczn Jani. Jest to wasze dziedzictwo prawem pochodzenia z Wiecznego. Pozwlcie, aby dusz wasz przepeni w ciszy medytacji pokj wyszy nad wszelki rozum i wszelkie pojmowanie."Sri Ananda:Stan medytacyjny ma miejsce wtedy, jeli umys jest zdolny skoncentrowa si na zewntrznym lub wewntrznym obiekcie wystarczajco dugo, eby mogy zosta wyeliminowane wszystkie zakcenia i kiedy strumie myli pynie bez przeszkd w jednym kierunku przez okrelony podmiot."Sri Ramana Maharishi: Zadawaj sobie cigle pytanie kim ja jestem? Poszukiwanie to powinno doprowadzi do odkrycia czego wewntrz siebie, co jest poza umysem. Rozwizujc ten wielki problem rozwiesz inne problemy. Jeli dobrze poznasz prawd o sobie, wtedy tylko mog znikn - ignorancja, sprzecznoci, relatywna wiedza (...).Medytacja jest mentalnym ogldaniem pewnych koncepcji. Jest to powtarzanie zaczynajce si sowami (mantr), koczce si za w ciszy Jani. Medytacja i kontrola umysu s wspzalene. Medytacja zawiera czujne ledzenie myli - kontrol nieustannego strumienia wyobrae. Na pocztku towarzyszy temu koncentracja, pewien wysiek na rzecz utrzymania czynnej uwagi, zakcajcej waciwy prd medytacji, lecz po pewnym czasie praktyki medytacja oczyszcza si i staje si bezwysikowa, spontaniczna. Zmienia si ona w cigy, cichy prd, niezaleny od aktywnoci i ciaa (...).Mouna milczenie jest stanem, ktry przekracza mow i myl. Jest to medytacja pozbawiona aktywnoci umysu. Ujarzmienie umysu to medytacja. Gboka medytacja jest Wiecznym Sowem. Cisza wci przemawia, jest ona rdem jzyka. W ciszy przychodzi duchowy przekaz - znaczenie Wielkiej Wymowy. Dugie wykady nie s tak wymowne jak cisza. Jest ona niezniszczaln wymow, doskonaym jzykiem.Medytowa jaki czas dobre jest dla duchowych nowicjuszy, zaawansowany zaczyna cieszy si gbszym piknem, bez wzgldu na to czy pracuje czy nie."Ary Asanga:Gdy przejdziesz w stan medytacji, widzia ju nie bdziesz witych Trzech, bo Trjni t sam si ju stae. Ty i myl twa stalicie si blinitami, a nad wami wieci gwiazda, do ktrej dysz. Trjnia ta w chwale i bogoci mieszka niewyslowionej, straciwszy imi swe w tym wiecie uudy. Gwiazd jedn si staa, ogniem co szat jest pomienia." Sri Aurobindo:Medytacja jest pogbieniem i wzmocnieniem skupienia jakie znamy z innych dziedzin. Moe to by skoncentrowanie si na jednym byszczcym punkcie - trzeba wwczas tak zestrzeli uwag, abymy nic innego poza tym punktem nie zauwaali; moe to by pojcie, idea, sowo lub imi, jakie pojcie o Bogu, sowo OM, imi Sri Kriszna. Ot w naszej Jodze robimy podobnie; a zamiast wyobraa sobie jaki przedmiot, skupiamy si na wzniesieniu si wzwy lub przywoaniu pokoju, ktry nad nami wci trwa, albo te na przenikniciu poprzez zason i wzniesieniu caej wiadomoci. W orodku serca skupia si nasza tsknota i pragnienie otwarcia si ku ywej boskoci, widzimy i czujemy tam wizerunek ktrej z postaci Boga. Powtarzanie witych imion moe temu towarzyszy, ale w takim razie i na nim naley si bardzo skupi, a wwczas imi to jakby samo powtarza si w sercu."Ma Yogashakti:Wszystkie techniki medytacyjne prowadz do rozszerzenia i pogbienia poczucia bytu. Ich celem jest zjednoczenie wiadomoci Ja Jestem ze wiadomoci pierwotn, bosk."Yimala Thakar: Medytacja jest dziaaniem ciszy. W medytacji cay umys pogrony jest w ciszy. Koncentracja wymaga wycofania caej energii i skupienia jej na pewnym punkcie, lecz obiekt uwagi jest z gry ustalony i na nim skupiona zostaje caa energia. Nazywa si to mylnie medytacj. Jest to koncentracja, lecz nie ma to zupelnie nic wsplnego z medytacj. Medytacja jest moliwa bez oderwania. Medytacja jest moliwa w ruchu, w dziaaniu, medytacja to wszechogarniajca uwaga. Medytacja jest dziaaniem ciszy, lecz nie ciszy statycznej. Nie ciszy w znaczeniu negatywnym, bdcej brakiem aktywnoci. To wcale nie jest cisz. Nie wystarczy zamilkn, aby bya cisza. Cisza jest si twrcz o ogromnym potencjale, jest si niezwykle dynamiczn. Tak wiec medytacja oznacza nowe podejcie do ycia, kiedy to rwnoczenie obserwujemy obiektywny bodziec, nasze reakcje i przyczyny, ktre te reakcje wywouj, bez utosamienia si z czymkolwiek. Obserwowanie psychiki i umysu bdzie pocztkiem medytacji. Poznanie subtelnego i bliskiego zwizku, jaki istnieje midzy ciaem a umysem, jest medytacj. Nie wiedzy o sobie, nie gromadzenie teorii, nie zbieranie dowiadcze innych ludzi, lecz obserwowanie siebie w kadej chwili."Paramhansa Yogananda:Medytacja to nauka czenia duszy ludzkiej z Duchem. Dusza, od Boga schodzca w ciao, przejawia sw wiadomo i si ywotn za porednictwem siedmiu czakr, czyli orodkw wiata. Znajdujca si w cielesnym wizieniu wiadomo duszy i sia yciowa utosamia si z fizycznym przewodnikiem i jego miertelnymi ograniczeniami. Medytacja oparta na wiedzy budzi wiadomo duszy w siedmiu czakrach. Dziki pamici - pochodzi przecie od Boga - dusza intuicyjnie rozumie sw niemierteln natur. Postpowi na drodze budzenia si duszy towarzyszy wci zwikszajcy si pokj i rado. W najwzniolejszych stanach wiadomoci Duch i dusza cz si w penej szczcia ekstazie -samadhi.Przez medytacj czymy wic ma rado duszy z wielk radoci Ducha. Dlatego nie naley myli medytacji ze zwyk koncen tracj. Koncentracja polega na oswobodzeniu uwagi od roztargnienia i skupienia jej na wybranej myli. Medytacja za to taka szczeglna forma koncentracji, kiedy uwalnia si uwag od rozstrzelenia i niepokoju i ogniskuje j na Bogu. Medytacja zatem to koncentracja zastosowana w celu poznania Boga."Keith Sherwood:Ty nie musisz medytowa - to gos Boga medytuje przez ciebie. Prawdziwa medytacja jest tylko wwczas, gdy si jej tak poddasz, e przez ciebie bdzie medytowal gos Boga."Rammurti S. Mishra:Sugesti, ktr kierujemy do wasnej wiadomoci nazywa si autosugesti. Moe ona posiada charakter sowny, mentalny lub rodowiskowy. Autosugestia oznacza wic oddziaywanie, wpywanie na samego siebie. Autosugestia jest podstaw skupienia. Kiedy mistrzowie nauczaj Jogi, jest to sugestia, natomiast gdy medytuj, zachodzi autosugestia (...).Dziki medytacji grzesznik przemienia si w witego, saby staje si potnym, okrutnik - bezwinnym; to co ograniczone i miertelne staje si nieskoczone i niemiertelne. Podczas medytacji podwiadomy umys jest otwarty. Uaktywniaj si wszystkie dokonane w nim zapisy z przeszych wciele. W gbokim skupieniu, z wielk uwag rezygnujemy ze zych zapisw i wprowadzamy na ich miejsce boskie, zy ywot zostaje zastpiony boskim. Uzyskujemy cakowit zmian osobowoci. Wstanie medytacji trwa cigy proces odnowy ycia. Wszystkie nisze dze zostaj zastpione wyszymi pragnieniami, ignorancja - wiedz, zuda - rzeczywistoci, fasz prawd, a mier ustpuje miejsca niemiertelnoci. Od tej chwili pomedytacyjny zapis nieprzerwanie dziaa w naszym yciu."Ravindranath R. Javalgekar:Medytacja jest bezwysikowym stanem pojedynczej myli. Jest to koncentracja nad wasnym ja, ktr osiga si po zlikwidowaniu wszelkich zmartwie. W nauce Jogi medytacj charakteryzuje si jako zupene odprenie oraz cigo myli porwnywaln do strumienia oliwy. Medytacja nie jest wysikiem lecz procesem."Dogen:Zazen (medytacja) jest bram do cakowitego wyzwolenia. Nawet Budda, ktry by mdrcem od urodzenia, praktykowa zazen przez sze lat, zanim osign najwysze owiecenie."Budda Siakjamuni (Siddhartha Gautama):W tym co widziane, musi by tylko to, co widziane; w tym co syszane, musi by tylko to, co syszane; w tym co odczuwane (jako zapach, smak, dotyk) musi by tylko to, co odczuwane; w tym co mylane, musi by tylko ta myl."Philip Kapleau:Medytacja wymaga zwizania umysu z jakim obrazem albo witym sowem, ktre s nastpnie wizualizowane, lub te z pojciem, o ktrym si myli lub ktre si rozwaa. W niektrych rodzajach medytacji dokonuje si wizualizacji, kontempluje lub analizuje pewne elementarne ksztaty, utrzymujc je w umyle z wyczeniem wszystkiego innego. Mona te kontemplowa z uwielbieniem obraz buddy lub bodhisattwy, w nadziei wywoania w sobie odpowiedniego stanu umysu, a take rozwaa takie abstrakcyjne pojcia, jak mio i yczliwo czy wspczucie."Yasutani Ryoko:Dziki praktykowaniu zazen umys zostaje skupiony w jednym punkcie tak, e moe by kontrolowany. Proces ten mona porwna ze skupieniem promieni sonecznych za pomoc szka powikszajcego. Gdy promienie soca zostan zogniskowane, to oczywicie stan si intensywniejsze. Ludzki umys rwnie funkcjonuje bardziej efektywnie, gdy jest skoncentrowany i zjednoczony. Niezalenie od tego czy doznajesz pragnienia wgldu w sw Wasn Natur, czy te nie, bdziesz moga zauway wpyw integracji umysu na twoje samopoczucie."Jiddu Krishnamurti:Umys wolny od wysiku - a jak wiecie, wysiek ma miejsce wwczas, gdy w wiadomoci istnieje konflikt pomidzy obserwatorem i obserwowanym - taki umys wnosi porzdek. Jeli nie intelektualnie, ale dogbnie rozumiecie nieporzdek, wtedy powstaje prawdziwy ad, bdcy cnot i prawoci, bdcy rzecz yw. Prawdziwa cnota rozkwita dziki zrozumieniu i pyncej z niego dobroci. Przez dugie wieki szukalicie cnoty daremnie, pytajc czym ona jest i usiowalicie j zrozumie. Nie udawao si to wam. Dopiero istnienie takiej podstawy umoliwia zapytanie czym jest medytacja? Wszystkie systemy, metody czyni umys mechanicznym. Stosowanie okrelonego systemu, choby najstaranniej wypracowanego przez najwikszego Guru, robi z umysu automat, a taki umys jest martwy.Medytacja jest rzecz cudown, jeli wiecie, co znaczy umys znajdujcy si w medytacji, nie za uprawiajcy medytacje. Zobaczmy czym medytacja nie jest, a wtedy si dowiemy czym ona rzeczywicie jest. Medytacja nie polega na praktykowaniu jakiego systemu. aden system nie ukae wam pikna i prawdziwej medytacji.Medytacja nie jest koncentracj. Gdy koncentrujecie si albo usiujecie to robi, wwczas istnieje obserwator i obserwowane. W takich warunkach koncentracja staje si konfliktem. Kiedy kto uczy si koncentrowa, wwczas wiczenie staje si procesem izolacji, wznoszeniem zapr przeciwko myli.Jedyne czego trzeba, to cakowite poznanie i zrozumienie samego siebie. Nie jest potrzebny aden system lub metoda, ani te adna koncentracja. Umys, ktry to odkry na drodze negacji, staje si w naturalny sposb bardzo spokojny. Nie ma w nim obserwatora, ktry osign jaki rodzaj uciszenia. Nie ma w nim przeszoci, pamici, nie ma jani. Jeli nie odkryjecie medytacji w codziennym yciu, nie zrozumiecie take jej subtelnoci i pikna. Gdy zrozumiecie przyczyny istniejcego w naszym codziennym yciu nieporzdku, wwczas zapanuje w was cakowity, bo naturalny ad i umys stanie si niezwykle spokojny. Nie jest to cisza po ustaniu haasu. Jest to spokj ogromnej przestrzeni. Jeli zrozumiecie cae swe istnienie - mio, mier, ycie, pikno -to zrozumiecie czym jest ta cisza. Nie sposb jej opisa. Ten kto j opisuje, nie zna jej naprawd. Musicie odkry j sami."Chogyam Trungpa:Medytacja posiada dwie podstawowe formy. Pierwsza wychodzi od nauk zajmujcych si zrozumieniem natury istnienia, a druga ma jako cel komunikacj z Bogiem, jako zewntrznym bd uniwersalnym pojciem. W obu przypadkach medytacja jest jedynym sposobem praktykowania nauk.Gdy wprowadzimy pojcie zewntrznej wyszej istoty, wwczas zakadany rwnie istnienie wewntrznej indywidualnoci zwanej ja lub ego. Medytacja jest wtedy sposobem komunikowania si z zewntrzn istot. Medytacja taka opiera si na oddaniu. Kadzie ona nacisk na wejcie w stan samadhi, w gbi wasnego serca. Stanowi to sposb identyfikacji z zewntrzn istot i wymaga oczyszczenia. Podstawowe w tej praktyce jest wierzenie, e jestemy oddzieleni od Boga, lecz wci istnieje jakie poczenie, wci jestemy czci Boga. Czasami odczuwamy wewntrzny chaos, ktry, aby oczyci, naley pracowa nad swoim stanem duchowym i prbowa podnie standard naszej indywidualnoci do poziomu wyszej wiadomoci.Druga, podstawowa forma medytacji stanowi prawie cakowite przeciwiestwo poprzedniej, chocia w kocowym efekcie moe doprowadzi do tych samych rezultatw. Nie zawiera ona wiary w istnienie stanw wyszych, niszych lub nierozwinietych w peni. Nie czujemy si nisi, a to, co prbujemy osign, nie jest niczym wyszym od nas. Std taki sposb medytacji nie wymaga wewntrznej koncentracji na sercu. Nie ma tu w ogle pojcia centralizacji.Ta druga forma medytacji polega na prbie zobaczenia tego, co jest. Obejmuje ona wiele wariantw, ktre s metodami otwierania si. Nie jest to naladowanie jakiej teorii czy ideaw, ale po prostu stanowi prb widzenia tego, co jest tutaj i teraz, bez ambicji i bez adnego obiektu. Skupiajc si na oddechu, uwiadamiamy sobie chwil obecn; kady oddech jest jedyny w swoim rodzaju, jest wyrazicielem teraniejszoci. Kady oddech jest oddzielny, zostaje w peni dostrzeony i odczuty. Podobnie, gdy bardzo godny czowiek je, wwczas nawet sobie tego nie uwiadamia. Jest tak pochonity jedzeniem, e staje si prawie jednoci ze smakiem pokarmu i przyjemnoci jedzenia. Podobnie jest z oddychaniem; chodzi o to, aby prbowa widzie poprzez ten wanie moment w czasie. W takiej sytuacji nie pojawia si pogld. Rwnie opinie nie maj tutaj wielkiego znaczenia. Od pocztku staramy si wyj poza koncepcje, czasami dziki bardzo krytycznemu sposobowi patrzenia staramy si odkry to, co jest. Tak jak w podanym przykadzie o godnym czowieku, stajemy si jednoci z obiektem. Osign to mona jedynie poprzez praktykowanie medytacji. Medytacja polega na wiczeniu, jest to praktyka, nad ktr trzeba pracowa. Nie jest ona wchodzeniem w gb samego siebie, lecz rozszerzeniem i ekspansj na zewntrz."ri Anandamurti (P. R. Sarkar):Medytacja nie polega ani na kompletnym wymieceniu umysu do czysta, ani nie wchodzi si tam na stert rozmyla. Jest ona sposobem, jak utwierdzi swj umys w pozytywnej myli i utrzyma si na niej mimo wszystkich kaprysw umysu, ktry chciaby sobie poskaka z przedmiotu na przedmiot.T dobroczynn myl w naszej medytacji jest Jestem jednoci z Najwysz wiadomoci albo Ja i Najwysza wiadomo to Jedno. Medytacj oparto na zasadzie psychologicznej, ktra najkrcej brzmi: Tak si z tob sprawy maj, jaka jest warto twoich myli; tak si z tob dzieje, jak mylisz."w. Ignacy Loyola:Przedmiotem medytacji jest Sowo Boe, a potem take dalsze oddziaywanie ducha w Kociele, w witych, ich sowach i czynach. ycie Chrystusa jest inspiracj i zacht do urzeczywistnienia wasnego, chrzecijaskiego sposobu bycia w czasie i wiecie osoby oddajcej si medytacji (...).Bg swobodnie udziela si i daruje czowiekowi, ktry potrafi czeka z otwartym sercem. Tego zaangaowania i gotowoci przyjcia, aktywnoci i pasywnoci nie wolno bdnie rozumie tak, jak gdyby aktywno i pasywno byy dwoma kolejnymi etapami. Oba elementy tak si przenikaj, e adnego z nich nie moe cakowicie zabrakn. Trzeba tak pracowa, jak gdyby wszystko zaleao od czowieka, a nie od Boga, oraz tak ufa Bogu, jak gdyby wszystko zaleao od Boga, a nie od czowieka."Anonimowy mistyk katolicki z XIV w. (autor: Obok niewiedzy") :Zarwno pocztkujcy, jak i biegli nie mog rozmyla, jeli najpierw nie przeczytaj lub nie usysz kazania, ani te nie mog si modli, jeli przedtem nie odprawi rozmylania. Nie dotyczy to jednak tych, ktrzy oddaj si kontemplacji. Medytacja jest dla nich jak gdyby nagym rozpoznaniem i niejasn wiadomoci wasnej ndzy albo Boej dobroci. Nie wspomaga jej uprzednie czytanie ani suchanie kaza, adne szczeglne rozmylanie, czy cokolwiek innego. Tego nagiego odczuwania i wiadomoci lepiej jest uczy si od Boga ni od czowieka. Podobnie jak medytacja pojawia si bez uprzedzenia w yciu czowieka szukajcego kontemplacji, tak te i modlitwa."KORZYCI Z MEDYTACJICud to nie to, co jest niezgodnez Natur, ale to co jest niezgodne z naszym wyobraeniem Natury. w. AugustynPraktyka medytacji wywouje wiele reakcji naszego organizmu fizycznego, a poprzez nie nastpuj te zmiany psychiczne i duchowe. Zmiany te zauwaalne s tak subiektywnie, jak i przez obiektywn aparatur naukow. Niekiedy s one drobne, ledwo zauwaalne, innym razem bardzo mocno zaakcentowane. Nie s to jednak nigdy cuda, ale jak najbardziej rzeczy normalne.Mwic o reakcjach organizmu, mam na myli reakcje w trakcie praktyki lub bezporednio po niej, jak rwnie reakcje ujawniajce si po pewnym czasie, jako trwae zmiany.Na pocztek omwi reakcje zwizane bezporednio z medytacj. Wymienione s one w przypadkowej kolejnoci. Nie oznacza to wic, e w takiej kolejnoci bd si pojawia. Jedni odczuj je sabiej, inni silniej, a jeszcze inni wcale. Wszystko zaley od indywidualnego stanu psychofizycznego praktykujcego. Wikszo reakcji zwizane jest ze zwikszonym przepywem energii Ki.Do reakcji tych nale:uspokojenie emocji i umysu,zlikwidowanie napi mini,wolniejsza cyrkulacja krwi i bicie serca,rwna i jednostajna praca gruczow dokrewnych,przypyw si fizycznych i psychicznych,wizje rnego typu (s one omwione w innym miejscu),drtwienie, mrowienie i puchnicie ng; po pewnym czasie dolegliwo ta zanika,drtwienie i mrowienie w rejonie krzyowo-ldwiowym, a szczeglnie, gdy adept ma problemy z krgosupem i utrzymaniem pionowej pozycji ciaa; podobnie jest ze stref karku i midzy opatkami,uczucie ciepa lub zimna,rozjanienie umysu,zawroty gowy,uzyskanie odpowiedzi na postawione pytania i problemy (omwiono to w innym miejscu),zmniejszenie czstotliwoci oddechw i ich spowolnienie,spontaniczne pojawianie si ez, miechu i innych emocji.Niezalenie od reakcji biecych medytacja powoduje rne trwale zmiany i przemiany w naszym organizmie fizycznym. Nale do nich m.in. :zmniejszenie napicia miniowego,uregulowanie przemiany materii,spadek zuycia tlenu,zmniejszenie czstotliwoci oddechw,zwikszenie dugoci oddechu,zwikszenie atwoci oddychania,zmniejszenie bezsennoci,unormowanie cinienia,zwikszenie wydajnoci sercowo-naczyniowej,zwolnienie akcji serca,zwikszenie tolerancji na wysiek fizyczny u sercowcw,unormowanie wagi ciaa,ograniczenie palenia tytoniu, picia alkoholu, uywania narkotykw,zmniejszenie podatnoci na choroby psychosomatyczne,unormowanie funkcjonowania caego organizmu.Pamita jednak naley, e medytacja nie jest uniwersalnym lekarstwem na wszystkie choroby. Jest tylko jedn z istniejcych metod, ktr warto poczy z medycyn tradycyjn bd wspczesn. W psychice daje si zauway take wiele pozytywnych zmian, na przykad:redukcja napi stresowych, zwikszenie poziomu inteligencji, zmniejszenie uczucia niepokoju, strachu, lku, agresji,zwikszenie zdolnoci twrczych,poprawa wydajnoci pracy i wydajnoci umysowej,rozwj osobowoci,zwikszenie moralnej odpowiedzialnoci,uzyskanie idealnego zdrowia psychicznego,zwikszenie koncentracji,likwidacja negatywnych myli z podwiadomoci,nauka dyscypliny wewntrznej,zwikszenie akceptacji siebie,poprawa pamici,zmiany w odbieraniu i przeywaniu codziennego ycia,stay rozwj duchowy.Zmiany te zwizane s przede wszystkim z uspokojeniem ukadu nerwowego. Spokj ten pociga za sob spokj wszystkich mini i narzdw wewntrznych a poprzez kolejne oddziaywania wpywa na umys. Poza tym przyczyny tych zmian wychodz poza jakikolwiek opis i zwizane s ze sprawami Ducha, duszy, wyszych energii kosmicznych. Dobrze przygotowana i przeprowadzona medytacja nie powinna mczy i powodowa negatywnych stanw duchowych.wiczenia wykonywane s w zasadzie indywidualnie, ale nie wyklucza si te wicze w grupach. Wane jest jednak, aby ludzie byli ze sob w serdecznych stosunkach i otwarci na siebie wzajemnie, aby nie powstaway zakcenia i blokady w przepywie energii. Wskazane jest te, aby temat by wsplny, przez co sia takiej medytacji ronie. Tego typu medytacje prowadzone s w wielu miejscach i przez liczne grupy ludzi na wiecie (np. w intencji pokoju).Nie ma potrzeby (nie wyklucza si), aby kto prowadzi takie wiczenie. Wystarczy poda temat (np. zdrowie dla osoby X) i samoistnie pozwoli medytacji si rozwija.Jeeli harmonia wewntrz grupy jest zachowana, to korzyci i skutki takiej medytacji s znacznie wiksze od medytacji indywidualnej. Dzieje si tak dlatego, i poprzez skoncentrowan energi tworzy si silne jednolite pole, ktre ma wzmacniajcy wpyw na uczestnikw (Gdzie dwaj lub trzej zgromadzeni w imi moje, tam jestem pord nich" - Jezus).MISTRZ I JEGO ROLAKiedy ucze jest gotowy,przychodzi Mistrz.ChiskieRozwj duchowy wymaga niewyobraalnej pracy, ktr naley woy, aby urzeczywistni Cel, ktry chcemy osign. Sposobw osignicia tego Celu jest wiele i rne s te drogi, ktrymi kady z nas kroczy, aby tego dokona. Po przejciu pierwszych etapw swojej drogi staje si ona coraz bardziej uciliwa dla adepta danej cieki duchowej. Dzieje si tak, poniewa napotyka on na sprawy nieznane i zdawaoby si bardzo trudne. Niejeden z adeptw zaczyna si wtedy zapewne zastanawia, czy jest w stanie sam temu podoa. Czy uda mu si przebrn przez dungl niewiedzy. A moe powinien skorzysta z pomocy kogo mdrzejszego od siebie? Kogo, kto ju zrozumia o co w tym wszystkim chodzi, kto pomoe, poradzi w biecych potkniciach, biedach i zwtpieniach.Takim kim jest Mistrz, nauczyciel. Niemal w kadej kulturze znajduj si wzmianki o mistrzach lub mdrcach, ktrzy pomagaj lub gani szukajcych u nich pomocy. Czsto s to ludzie proci, czasem wyksztaceni, ale na pewno zawsze o ogromnej wiedzy duchowej.Medytacja nie jest adnym zakoczonym w sobie wydarzeniem, zaczynajcym si stale od pocztku, ale jest procesem postpujcym. Kada nastpna jest kontynuacj poprzedniej. I cho wydawa by si mogo, e stanowi one odrbne caoci, to jednak kada z nich pozostawia w praktykujcym lad jej wpywu. Nie powoduje on natychmiast wielkich zmian, ale jednak pozostaje ten lad i dlatego kada kolejna sesja przeprowadzana jest przez osob nieznacznie, ale inn ni poprzednim razem. W ten sposb czowiek, bdc coraz bardziej dojrzaym moe poznawa, odkrywa i akceptowa to, co mniej dojrzay by odrzuci. Jednak w niektrych typach medytacji, pozornie agodnych w swym dziaaniu, siga si do najgbszych poziomw ludzkiej psychiki. Odgrzebuje si mocno zakorzenione lki, pojawiaj si nieprzyjemne czy straszne wizje. Niektre z nich s te wytworem dowcipnych Energii Zawiatowych. Co sabsi mog nie wytrzyma konfrontacji z tymi zjawiskami. Moe to w konsekwencji doprowadzi do zaamania nerwowego lub nawet obdu. W takich sytuacjach rola Mistrza jest niepodwaalnie dua. Nie chodzi mi o to, by kogo straszy przed uprawianiem medytacji. Byby to jednak brak odpowiedzialnoci, gdybym nie ostrzeg, e w wielu przypadkach droga medytacji gbi prowadzi blisko przepaci i niebezpiecznych ska" (H. Waldenfels). Dlatego te lepiej jest, jeli wiczcy odbywa j w towarzystwie dowiadczonego Mistrza.W literaturze spotyka si wiele sw, ktrymi okrela si Mistrza; wynika to po prostu z lingwistyki. Niektre tak mocno przylgny do danego czowieka, e stay si niemal czci jego nazwiska. Poniej przedstawiam (w kolejnoci alfabetycznej) okrelenia Mistrz, Mdrzec lub im podobne, w rnych jzykach, aby niezorientowanym uatwi poruszanie si po literaturze (w nawiasie podano przykad czowieka, do ktrego takie miano przylgno na stae): Abbh (spolszczony: Abba) aramejski: ojciec (np. Abba Serapion ze Sketis),Ajatollah arabski: witobliwy (np. Ajatollah Chomeini), Alim - arabski: mdrzec (np. Ali Ibn Abi Talib), Baba - hindi: ojciec (np. Sathya Sai Baba), Guru hindi: nauczyciel,Guru - sanskrycki: czcigodny (np. Guru Rinpocze), Imam arabski: przewodnik (np. Imam Ali), Kadir- arabski: uczony, sdzia (np. Szajch Abd al-Kadir al Dilani), Lama - tybetaski: najwyszy opiekun (np. Dalaj Lama, Lama Govinda),Mistrz polski (np. Mistrz Eckhart), Mufti - turecki: mdrzec,Ojciec - polski (np. Ojciec Pio), Papa iaciski: ojciec (np. Papa Joanus Paulus II), Rabh (spolszczony: Rabin) - aramejski: mistrz (np. Rabin Szamaj),Rishi sanskrycki: mdrzec (np. Sri Ramana Maharishi), Rosi, Roshi (rna transkrypcja) -japoski: czcigodny duchowy nauczyciel (np. Rosi Harada), S - koreaski: mistrz (np. Soen S Nim), Saddik (spolszczony: Cadyk) - hebrajski: witobliwy, mdrzec (np. Cadyk z Berdyczowa),Swami- sanskrycki: nauczyciel (np. Swami Wiwekananda), Tse, Tsy, Tzu, Zi, Cy (rna transkrypcja) - chiski: mdrzec (np. Lao Zi - tytu pomiertny dla Li Er; Kung Fu Cy - Konfucjusz; Meng Cy - Mencjusz),Ulema - turecki: nauczyciel, Vali - perski: mistrz.Kim wobec tego jest Mistrz? Ju z samych powyszych okrele wynika, e jest to kto o ogromnej wiedzy, kto, kto potrafi pomc w naszych problemach. Oczywicie, e ich za nas nie zaatwi, ale podpowiada jak to zrobi. Jest on wic, jak mawia wielu dowiadczonych nauczycieli, tym, ktry pomaga czowiekowi usun mrok niewiedzy". Jest to dusza doskonaa, ktra jest wiatem wskazujcym drog tym, ktrzy bdz w ciemnociach".W zalenoci od wasnych zdolnoci przyjmuje on na siebie mniej lub bardziej wan misj. Przewodniczy pewnej grupie ludzi, jako pasterz dusz. Wskazuje im Cel i Drog (Ja jestem droga, prawda i ywot" - Jezus). Wok jednych gromadz si tumy (Jezus, Budda, Mahomet), przy innych s pojedyncze jednostki. A tak umierajcy Budda zapowiedzia przyjcie Jezusa: Nie jestem pierwszym Budd, ktry przyszed na ziemie i nie bd ostatnim. Gdy czas po temu nadejdzie, inny Budda pojawi si na wiecie, najwitszy, o najwyszym owieceniu, Mistrz ludzi i aniow. Uczniw bdzie mia tysice, gdy moi licz si dzi zaledwie na setki. Bdzie on znany jako Majtreya, co znaczy Pan mioci i wspczucia".Prawdziwy Mistrz duchowy musi by wyznaczony przez Boga. Mistrzowie tacy trafiaj si bardzo rzadko, ale jeli kto z caej duszy pragnie Boga, Bg wskae mu drog do jednego z nich. Czowiek, ktry zblia si do doskonaoci, nie potrzebuje uczniw, tote nie szuka ich. Ale Bg kieruje do niego szczerych, akncych prawdy ludzi i jeli zetknicie nie moe nastpi w sensie materialnym, dokona si ono w sferze duchowej, poza czasem i przestrzeni. Chocia znalezienie takiego Nauczyciela moe wydawa si trudne, w praktyce nie wymaga dalekich wojay czy poszukiwa (patrz: motto). Wielu spord podajcych ciek duchow nigdy nie dowiadczyo tej prawdy. Mwi o rnych nieprzewidzianych zbiegach okolicznoci (nawiasem mwic, nie ma czego takiego jak przypadek, zbieg okolicznoci, traf, pech itp.), ktre doprowadziy ich do spotkania z Mistrzem. ri Anan-damurti powiedzia, e gdy gwatowne pragnienie niezalenoci budzi si w czowieku, odnajduje on prawdziwego Guru si tego pragnienia". Na Wschodzie uwaa si, e najwaniejszym i pierwszym celem ycia jest odnalezienie swojego Mistrza. Dopiero potem jest czas na wszystko inne. Czasami jest to ten sam Mistrz, ktrego spotkao si w innej przestrzeni lub czasie, czasami zupenie inny, ale zawsze odpowiedni do aktualnych potrzeb adepta.Jacy s ci Mistrzowie? Dokadnie tak samo rni, jak nauczyciele wieccy. Bywaj nauczyciele zdolni przekaza uczniowi co nieco wiedzy, lecz nie posuwajcy si dalej i nie robicy najlepszego uytku, jaki by mogli ze swej pracy zrobi. Inni, nauczywszy ucznia praktyki duchowej, staraj si skontrolowa, czy ucze wykonuje j prawidowo. Jeszcze inni za nie ustaj w wysikach, pki ucze nie osignie Celu. Wszyscy oni jednak s dobrymi Mistrzami, gdy kady ucze znajduje takiego, na jakiego zasuguje, jaki jest dla niego w danym momencie najodpowiedniejszy. Naley jednak uwaa na pseudomistrzw, samozwacw, faszywych prorokw, jak ich nazywano w Biblii (Strzecie si faszywych prorokw, ktrzy przychodz do was w odzieniu owczym, wewntrz za s wilkami drapienymi. Po ich owocach poznacie ich" - Jezus.) Obiecuj oni najczciej bardzo duo, atw drog i wspaniae efekty. Ale jake czsto chodzi tylko o wycignicie pienidzy (ile sekt tego typu powstao w ostatnich dziesicioleciach) albo co gorsza, o zapanowanie fizyczne i duchowe nad uczniami, ktrzy ubezwasnowolnieni, s skonni zrobi kad rzecz. Dlatego te naley sceptycznie patrze na tego, kto wiele obiecuje. Aby si ustrzec przed przykrymi niespodziankami, trzeba po prostu zaufa Intuicji oraz wasnym zdroworozsdkowym obserwacjom.Niezalenie od tego jaki w Mistrz jest, pojawia si pytanie: Czy jest on potrzebny? Jedni uwaaj, e jest niezbdny (np. ri R. Maharishi), a drudzy wrcz przeciwnie, e nie potrzeba adnego nauczyciela (np. J. Krishnamurti). Jeszcze inni s za obiema wersjami jednoczenie (poniej wyjani si, jak to rozumie). By moe najlepiej tumaczy to Soen S: Jeli mylisz, Mistrz jest konieczny. Jeli odcie cae mylenie, jeli twj umys jest czysty, Mistrz Ze nie jest konieczny". Ktry pogld jest suszny? Oczywicie czytelnik sam musi o tym zdecydowa, bo zdania innych nie musz by najlepsze dla niego. Zdanie kadego z filozofw jest suszne dla nich samych, ale skd moemy wiedzie, co jest siuszne dla nas. Aby podej do tego problemu, wan rzecz jest odkrycie tego, co rozumiemy przez sowo Mistrz. Jeeli Mistrz oznacza autorytet, wtedy jest to rzecz najbardziej destrukcyjna na wiecie, bo autorytet nie pozwala nam dziaa, nie pozwala myle ani eksperymentowa. Taka jest natura autorytetu, e przygniata on i niszczy. Mistrz wiec, w sensie autorytetu, jest czym destrukcyjnym i na pewno zbdnym.Istnieje te inne znaczenie sowa Mistrz, ktre oznacza rdo wiedzy, kogo, kto moe rozproszy nasz niewiedz. W takiej sytuacji Mistrz byby jak najbardziej wskazanym. Wane jest jednak to, eby mie z nim prawdziw czno, niezalenie od tego, kim on jest. Rozumiejc funkcjonowanie swego umysu, rozumie on rwnie funkcjonowanie umysu ucznia i nie bdzie reagowa na niego. Przy braku reakcji ze strony drugiego czowieka moliwe jest, e zaczniemy obserwowa swoje wasne reakcje. Kiedy czowiek jest nieuwarunkowany, samoczynnie staje si on nauczycielem. Jeli twj umys, czytelniku jest naprawd bardzo wraliwy, i masz do odwagi, eby go obserwowa, wtedy by moe aden Nauczyciel nie jest ci potrzebny. Ale o tym zdecydujesz sam.Tradycja wielu filozofii mwi, e musimy mie Nauczyciela, ktry wskae nam waciwe postpowanie. Naley zda sobie jednak spraw z tego, kim naprawd jest w Nauczyciel. Sri R. Maharishi powiedzia, e jest tylko jeden Mistrz, a tym jest Duch". Za jego reprezentantem jest Nauczyciel, ktry moe wystpowa w ciele fizycznym, jak i poza nim. Jest on w jedni z Bogiem i dlatego moe wystpowa w tej misji.Czowiek zwracajcy si do Boga z modlitw, oczyszcza sw dusz coraz bardziej. Wwczas aska Boga zaczyna dziaa. Przyjmuje On nieraz posta Mistrza i pojawia si przed swym uczniem (np. Jezus, Kriszna), uczy go, wskazuje prawd, oczyszcza i wznosi jego natur przez sam sw obecno. Wskutek tego myl ucznia wzmacnia si i jest on wwczas w stanie zwrci si w gb samego siebie. Innym razem posya zaufanego sug.Mistrz moe by zarwno zewntrzny jak i wewntrzny. Zewntrzny Nauczyciel jest posacem, wewntrzny za jest Prawd. Nauczyciel odgrywa rol lustra i ukazuje nam nasze wasne odbicie, abymy mogli zobaczy, niekiedy po raz pierwszy, nasze cechy. Widzimy wic w nim pikno i inne wspaniae cechy, ktre nas fascynuj, gdy sami je posiadamy. W przeciwnym przypadku nie zauwaylibymy ich wcale.Jak powiedzia Dziamjang Khyentse Czokji Lodro: Chocia nasza prawdziwa natura jest Budd, to jednak od nie majcego pocztku czasu jest ona zaciemniona przez chmury ignorancji i pomieszania. Jednak pomimo tych zaciemnie nasza natura Buddy, albo prawda wewntrz nas, nigdy nie poddaa si ignorancji i buntuje si przeciw wynikajcemu z niej pomieszaniu. Jest to nasz wewntrzny Nauczyciel, aktywny aspekt naszej natury Buddy, ktry od samego pocztku naszego pomieszania pracuje, aby przywrci nas naszej prawdziwej naturze". W rezultacie naszych przeszych aspiracji, modlitw i naszej oczyszczonej karmy, ten wewntrzny Nauczyciel zaczyna si przejawia coraz wyraniej, a niekiedy przybiera ksztat Nauczyciela zewntrznego. W istocie swej zewntrzny Nauczyciel nie jest niczym innym jak tylko przedstawicielem naszego Nauczyciela wewntrznego. Uczy nas tego jak odebra posanie idce z wewntrz, przywracajc wiar i zaufanie do nas samych, uwalniajc nas przez to od cierpienia pyncego z nierozpoznania naszej prawdziwej natury. Wane jest wiec, aby nie zgubi poczucia zwizku pomidzy Nauczycielem wewntrznym i zewntrznym. Zewntrzny uczy nas jak znale siebie, jak odkry w sobie Prawd (ale zrobi to mona tylko samemu; nikt bowiem nie jest w stanie przekaza lub udzieli czegokolwiek drugiej osobie), wewntrzny za pokazuje t Prawd i umoliwia czno z Ni.Jakby wic nie patrze, Mistrz jest wewntrz, w gbi nas samych. Celem medytacji jest usunicie owego ciasnego wyobraenia, e znajduje si on poza nami, na zewntrz. Jeliby Mistrz by obcym przybyszem, ktrego nadejcia oczekujemy, musiaby rwnie, po pewnym czasie, odej i znikn. C by nam wic przyszo z takiego przemijajcego Mistrza? Ale dopki uwaamy siebie za oddzielnego, odrbnego lub utosamiamy si z ciaem, dopty Mistrz na zewntrz jest take potrzebny i moe pojawia si w ciele fizycznym.Najczciej ucze wyobraa sobie Mistrza jako czowieka, a stosunek wzajemny z nim jako zachodzcy pomidzy dwoma rnymi fizycznie ludmi. Ale Mistrz, ktry jest Bogiem lub Duchem wcielonym dziaa przede wszystkim od wewntrz, pomaga czowiekowi rozpozna swe bdy, kieruje go po waciwej drodze a do czasu, nim ten nie pozna Ducha i nie zjednoczy si z nim cakowicie.Osobowo jest jak silny so, ktrego nikt sabszy od lwa nie zdoa ujarzmi; w danym wypadku tym lwem jest Guru, samo jego spojrzenie przyprawia sonia-osobowo o drenie, a wkrtce sprowadza jego mier. Jakkolwiek wielkie w swym zasigu i silne w wyrazie s Pisma wite, to wpyw ich nie siga gboko; Guru przemawia cisz i aska spywa na wszystko" (ri R. Ma-harishi). Wewntrzne wic kierownictwo Mistrza polega na przywrceniu duszy ucznia jej prawdziwej jednolitoci, nie pozwalajc jej oddala si od stanu czystego bytu Ducha, od absolutnej jednoci z Najwysz Jani.Jest prawd, e w Duchu ucze i Mistrz s jednym. Ale bardzo rzadko si zdarza, aby czowiek osign poznanie i utosamienie si ze sw duchow istot bez pomocy Mistrza. Sama wiedza ksikowa, choby najgbsza czy najbardziej chwalebne postepowanie nie daj nam jeszcze duchowego owiecenia. Jest prawie niemoliwe bez suchania Mistrza, bez wpywu jego witej obecnoci (w ktrej myl cichnie), eby dosign tego istotnego, pierwotnego stanu Ducha i trwa w nim stale. Trudno jest uzyska w stan czystego Bytu, w ktrym caa osobowo jest cakowicie poddana Duchowi i ustaje wszelka jej dziaalno.Mistrz spenia dwojak rol. Jest na zmian surowym, gani-cym ojcem oraz agodn i kochajc matk. Kiedy wysiek ucznia sabnie, Mistrz dodaje mu bodca, a gdy wpada on w pych, strofuje go. Gdy za ucze popada w zwtpienie, zachca go i podnosi na duchu. Te bodce dziaaj na umys ucznia tak, jak struga deszczu na wyschnit gleb lub promienie wiata w ciemnym pomieszczeniu". Pomagaj posuwa si naprzd, a do nastpnego punktu krytycznego.Prawdziwy Mistrz w sposb zupeny opanowa swoje instynkty. Jego ycie mona porwna do ycia witych i prorokw. Rozporzdza on peni wadz, ale respektuje zawsze prawa natury, chyba e otrzyma specjalny rozkaz od Boga. Jego ciao, zmysy i dusza s wolne od wszelkich ogranicze. Jego poniechanie wiata jest tak dogbne, e mwienie o sobie samym wykracza poza jego sposb mylenia Nie moe on nawet powiedzie ja, poniewa nie ma w nim miejsca na ja. Zapatrzony jest tylko w Najwyszego. Prawdziwy Mistrz nie objawia zasigu swej wadzy duchowej, chyba e po to, aby leczy, uczy i oczyszcza dusze swoich uczniw. Wszystko emanuje z niego w sposb naturalny. Mistrz taki zawsze sam wprowadza wycie to, co doradza innym. Jego sowa przemawiaj do serc. Emanuje z niego niewidzialne wiato, ktre oywia dusze jego uczniw. S Mistrzowie, ktrzy zasuguj na to miano, ale nikt ich tym tytuem nie obdarza. Wykonuj oni jednak prac, ktra przynalena jest Mistrzom, wobec czego naley ich zaliczy do tego grona. Mam tu na myli np. Matk Teres z Kalkuty, w. Franciszka. Charakterystyczne jest, e s to najczciej ludzie z kultury chrzecijaskiej, w ktrej slowo Mistrz jakby nie istnieje.Ucze, ktry szczerze chce korzysta ze wskazwek Mistrza powinien z ufnoci i drog wskazan przez niego. Ponadto, jak mwi ri Prabhupada: Mistrzowi duchowemu trzeba oddawa tak cze, jak Najwyszemu Panu, poniewa jest on jego najbardziej zaufanym sug. Potwierdzaj to wszystkie Pisma objawione. Dziki temu zyskuje si tzw. ask Mistrza, bez ktrej nie mona uczyni adnego postpu". Ju w Bhagavad-gicie wspominano o tym w sposb nastpujcy: Sprbuj pozna prawd przez zblienie si do Mistrza duchowego. Zadawaj mu pokorne pytania i su mu z oddaniem. Samozrealizowana dusza moe udzieli ci wiedzy, gdy ona ujrzaa prawd". Rzecz wtrn jest to, jak szybko ucze co uzyska od Mistrza, obcujc z nim na co dzie. To zaley od indywidualnoci ucznia. Proch zapala si byskawicznie, wgiel troch wolniej.Ale wan te spraw jest to, eby Nauczyciel rwnie uczy si od swoich uczniw, gdy wszyscy jestemy w jaki sposb nauczycielami. Bez tego nie byoby adnego postpu w umysach uczniw, bo Nauczyciel byby zbyt gorliwy, zbyt zainteresowany procesem, w ktrym uczniowie otrzymywaliby ekspansj jego Ego. Kiedy Nauczyciel jest gotowy, aby uczy si od swoich uczniw, wwczas pomidzy nimi moe zaistnie cige porozumienie (kto uczniem nie by, mistrzem nie zostanie" aciskie). Wymiana zachodzi przez cay czas, tak wic gdy Nauczyciel naucza, uczniowie nie nudz si, bo Nauczyciel te si rozwija. W kadym momencie jest zawsze co nowego, wic materia si nie wyczerpuje. Mistrz Reiki, Jan Peterko zwyk rozpoczyna spotkania ze swymi uczniami, sowami: Witajcie moi Nauczyciele".Niech wic kady bdzie nauczycielem innych, ale tylko w zakresie, ktry sam zrealizowa. Nie uczmy innych tego, co sami znamy jedynie z teorii, bo wwczas przekaz odbywa si jedynie sowami, brak za przekazu wewntrznego, popartego gbokim zrozumieniem i pewnoci, e tak jest naprawd. Nie ma to wtedy adnej siy i wartoci.Rol Mistrza moe waciwie peni kada sytuacja. Mistrz bowiem niczego nie uczy. Instruuje on jedynie i inspiruje nas do pracy nad naszym urzeczywistnieniem. Z nauk Mistrza ucze wybiera tylko to, co jest w stanie zrozumie i urzeczywistni. Nauki kierowane do innych, s naukami tylko dla nich. Gdy s wygaszane publicznie, mog nas zainspirowa, jeli je czujemy, ale s bezwartociowe o ile chcemy je zrozumie intelektualnie. Jake czsto wtedy jedni co dla siebie znajduj, a inni dokadnie nic. W tym wanie celu Jezus i Budda nauczali przypowieciami, aby da kademu szans do wasnej interpretacji i wasnego zrozumienia treci nauki (Dlatego w podobiestwach do nich mwi, bo, patrzc, nie widz, i suchajc, nie sysz ani nie rozumiej" Jezus).Warunkiem skutecznoci naszego uczenia si jest pena i niezachwiana ufno, e cae nasze ycie jest lekcj. I cho moe to by nauka, ktrej czsto nie chcemy, nie moemy uciec od tej prawdy, bo takie jest prawo Natury. Gdy ucze jest peen ufnoci, to nawet najgupsze zdanie wypowiedziane przez Nauczyciela, ktrego nauce ufa, moe mie dla niego wyzwalajc moc. Natomiast, gdy nie ma ufnoci, to i najbardziej urzeczywistniony Mistrz (a nawet boski Awatara) niczego go nie nauczy.Nieodcznie z pojciem Mistrz czy si pojcie Przekaz. Jest on bardzo mocno zaznaczony w wielu filozofiach i religiach. W innych za, chocia si o tym oficjalnie nie mwi, pojawia si, ale mniej widoczny i zauwaalny jedynie dla tych, ktrzy zdaj sobie z tego spraw. W kulturze chrzecijaskiej nie mwi si o przekazie czy inicjacji wcale. Wydaje nam si to takie obce. Zdajmy sobie jednak spraw, e Przyjcie Sakramentu (np. chrzest, pierwsza komunia) to wanie inicjacja, to przekaz. W kocu nazwa nie ma tu adnego znaczenia.Mona odnie wraenie, e Przekaz to jakby Mistrz oddawa nam nasze wasne bogactwo. Tak to jest rzeczywicie, ale mimo to naley przej przez ten rodzaj rytuau. Nauczyciel da nam instrukcje, gdy go o nie poprosimy. Jest to akt przekazu, inicjacja, jak go nazywaj inni. Przekaz nie oznacza jednak, e Nauczyciel da nam swoj wiedze. Jest to niemoliwe i nawet sam Jezus czy Budda nie mogli tego zrobi. Nie jest to przecie podarunek, ale co, co odkrywamy w sobie. Nauczyciel moe tylko stworzy odpowiedni sytuacj i atmosfer. Wwczas umyl ucznia znajdzie si we waciwym stanie, bo jest otoczony t atmosfer. Nauczyciel moe wtedy nic nie powiedzie, albo te dugo tumaczy jaki temat, moe celebrowa pewien obrzdek lub te zrobi co zupenie bezsensownego. Na przekaz skadaj si wic nie tylko sam moment przekazu, ale przede wszystkim przygotowywanie si do niego. Powoduje to tworzenie i potgowanie si atmosfery (trwa to nieraz bardzo dugo). Do tego dochodzi przygotowanie pomieszczenia (np. kwiaty, wiece, trociki). I wreszcie okrelenie punktu czasowego, w ktrym to nastpi.Dla spotgowania pragnie i chci uzyskania maksimum z przekazu, ucze powinien co z siebie da (zgodnie z prawem natury: jeli chcemy otrzyma, musimy dawa). W tradycji Tybetu przyjte jest dawanie Mistrzowi podarunku. W dawnych czasach dawano nieraz due iloci zota w zamian za instrukcje. Ch. Trung-pa pisa: Kiedy jako opat klasztoru podrowaem po rnych rejonach Tybetu, dostawaem takie rzeczy jak chustki na gow, ozdoby, buty, piercionki i inne dziwne przedmioty. Ludzie, ktrzy mi to dawali nie myleli, e s to rzeczy, ktrych potrzebuje, ale dawali mi to, co byo dla nich osobicie cenne, to, co ich reprezentowao". Wczasach obecnych, w kulturze europejskiej przyjo si, e uywa si do tego rwnie pienidzy. Nie ma w tym nic zego, bo pienidz to nic innego jak tylko zmaterializowana forma energii. Dla prawdziwego Mistrza nie maj te prezenty adnego znaczenia. Maj natomiast ogromne dla ucznia, bo on w zamian co dostanie, czego oczekuje, bardziej si otwiera (Z jakim naczyniem przyjdziesz, tyle dostaniesz" - indyjskie). Dawanie nie oznacza wiec dawania jakich rzeczy czy pienidzy, ale udzia w dawaniu w sposb fizyczny, poprzez pene wczenie si w proces dawania i brania. Rzecz w tym, e naley doceni otrzymywane nauki, chocia nie chodzi tu o docenianie ich w sensie materialnym. Dlatego te naley by przygotowanym na dawanie czego, a jedn z najwaniejszych i najbardziej wartociowych rzeczy, ktr moemy ofiarowa jest Ego. Musimy si go wyrzec. Musimy otworzy i oprni nasz do solidny pojemnik. To jest wanie to, co mona da (spowied przed pierwsz komuni jest wanie takim procesem dawania, wyrzekania si Ego na rzecz Mistrza). Czstokro atwiej jest da duo zota czy pienidzy ni wanie nasze Ja. Reasumujc: datek dla Mistrza ma znaczenie przede wszystkim dla samego ucznia (Mistrz go zwykle nie potrzebuje). To tak jak z wdkarzem, ktry zakada robaka na haczyk nie po to, by nakarmi ryb, lecz po to, aby poywi siebie.W rezultacie tych powyszych przygotowa ucze otwiera si wewntrznie i wwczas Nauczyciel dokonuje ceremonii, podczas ktrej dzieje si co nieuchwytnego (sowa wypowiadane przez Mistrza nie s tu takie wane), co co jest poza sfer zmysw. Wane jest jednak to, aby zarwno Nauczyciel jak i ucze znaleli si we waciwej sytuacji, aby nastpio wzajemne otwarcie, a reszta dzieje si sama (to jest powd, dlaczego w trakcie takiego aktu jeden ucze uzyskuje duo a drugi wcale, chocia Nauczyciel robi to samo z kadym z nich). Gdy to nastpi, Nauczyciel nagle znika, a wraz z nim znika Ucze. Obu wypenia Pustka i zupena jedno. Nastpuje chwila milczenia. To jest wanie przekaz, stworzenie waciwej sytuacji; i to jest wszystko, co zewntrzny Mistrz moe zrobi. To jest rwnie wszystko, co sami moemy zrobi. Otwieramy si wzajemnie i czekamy na wiato. Ale jeli nawet to otwarcie trwa tylko kilka sekund, jego znaczenie jest ogromne. Nie jest to osigniecie stanu owiecenia, ale na mgnienie oka zdajemy sobie spraw z tego, czym jest Rzeczywisto. Pniej pozostaje ju tylko praca wasna, medytacje, modlitwa, aby t Rzeczywisto mc przywoywa ponownie i na duej.PRAKTYKA MEDYTACJIDo slw dodajmy czyny,nim nadejdzie staro.StratonZ samej teorii niczego nie da si osign, gdy mdro i rozwj id w parze jedynie z praktyk. Teoria moe by inspiracj, ale nie daje trwaych wynikw. Moemy sucha tysice razy, e ogie jest gorcy, ale gdy poczujemy go na wasnej skrze, stanie si to dla nas pewnikiem, przez nikogo niepodwaalnym. Dlatego te nasze rozwaania o medytacji musimy kontynuowa praktycznie.W rozdziale tym przedstawiam nieco informacji o sprawach, ktre mog si przyda podczas praktyki. Nie s one wice, bo kady ma nie tylko prawo, ale i obowizek do stworzenia wasnego stylu pracy. Niemniej jednak mog si one sta przydatne, szczeglnie na pocztek. Zapewne wic, wiele z tego co pisz bdzie potrzebne, ale pniej zaczn si pojawia wasne wzorce i zachowania. Na tym etapie okrelona technika jest bardzo wana, ale z czasem praktykujcy dokona wasnych modyfikacji, ktre rwnie nie bd trwae. Kady zauway w pewnym momencie, e robi to inaczej ni na pocztku. Nie oznacza to dzielenia technik na zaawansowane i te dla pocztkujcych. To po prostu rozwija si stopniowo.Najwaniejsz rzecz o jakiej warto wspomnie jest wytrwao i regularno. Naley praktykowa w miar moliwoci systematycznie. Nie oczekiwa zbyt wielu nieprawdopodobnych efektw z dnia na dzie, lecz cierpliwie kontynuowa wybran przez siebie drog. Naley to jednak zawsze robi z pen powag i mioci do siebie i Boga. Nie jest to pierwsze lepsze wiczenie, ale co, co ma nas przybliy do Rzeczywistoci. Ale nie wpadajmy te od razu w przesad, unikajmy poczucia zbyt wielkiej powagi i uroczystoci oraz wraenia, e bierzemy udzia w jakim specjalnym rytuale. Powinnimy si czu naturalnie i spontanicznie, ale z szacunkiem dla Celu (We wszystkim musi by umiar" - Pitagoras).Dla uzyskania jak najlepszych korzyci w medytacji naley si cigle uczy poprzez powtarzanie wicze tysice razy, aby pj na tyle daleko, e to wszystko co przyziemne nie wie nas i pozwala na pjcie do przodu.Jak wspomniaem w jednym z wczeniejszych rozdziaw, medytacja jest elementem drabinki, po ktrej czowiek winien si wspina, aby osign cel. Dlatego te trzeba pracowa w sposb kompleksowy. Nie mona wybirczo bra jednego a inne zarzuca. Nie wolno pod adnym pozorem bawi si" w medytacj. Jest to zbyt powana sprawa. Nie wyobraam sobie czowieka, ktry robiby to w oderwaniu od pracy nad samym sob. Warto zaj si sob od podstaw, swoim charakterem, swoimi wadami i kompleksami, swoim yciem wewntrznym (duchowym, jak go nazywaj niektrzy). Budowanie wasnej struktury daje t pewno, e peniej przyjmiemy wyniki medytacji, e bdziemy w niej bezpieczni, e potrafimy skorzysta z jej moliwoci. Jak to robi? Nie chciabym odbiega od gwnego wtku ksiki, wic streszcz to jednym zdaniem: niech kady skorzysta z rad i wskazwek, jakie daje mu jego wasna religia, ktr wyznaje, lub w ktrej si urodzi, a reszt znajdzie w szerokiej literaturze na ten temat.W medytacji przekracza si granice tego, co znamy dotychczas. Dochodzi do zatracenia ja i roztopienia si we Wszechwiecie, jak kropelka wody w oceanie. Tylko dobrze przygotowany czowiek moe zdecydowa si na taki krok (std tak wane jest to, o czym pisaem przed chwil). Dlatego te naley zastanowi si dobrze przed krokiem w Nieskoczono. Ryba gbinowa wydobyta nagle na powierzchni oceanu ginie rozerwana wybuchem wasnego cinienia, poniewa organizm jej przystosowany jest tylko do ycia pod cinieniem. Podobnie, bez przygotowania nie mona bezkarnie wdziera si do Krlestwa Rzeczywistoci. Nie mgby tam y ani chwili, jak ryba bez wody nie wyyje na powietrzu. Najpierw musisz w sobie oywi Wieczne, eby nie powalio ci przeraenie wobec bezgranicznej prni, eby potna fala oddechu kosmicznego nie wyrzucia ci jak kaczek piany na brzeg wiecznoci" (Omkar).W medytacji wkracza si niekiedy w gbokie strefy podwiadomoci. Nagromadzone tam s niezliczone mieci i brudy naszego ycia. Trzeba si ich pozby lub zrozumie je, ale niekiedy broni si one przed tym, przedstawiajc nam okropne i straszne wizje podczas wicze. Z tymi problemami mona da sobie rad o wiele atwiej, o ile problem jest nam znany i rozwizujemy go rwnie na innych paszczyznach. atwiej im przeciwdziaa, jeli spodziewamy si tego wroga. Upraszczajc spraw: czowiek pracujcy nad sob jest w stanie duo lej lub bezbolenie przyj to, co dla innych mogoby stanowi zagroenie.Jeli kto zdecyduje si na praktyk medytacji, powinien unika uywek, szczeglnie papierosw, wszelkich alkoholi i narkotykw. Uywki powoduj niekorzystne zmiany w systemie nerwowym i niewidzialnych ciaach czowieka, a to nie uatwia, a wrcz przeciwnie, utrudnia praktyk. Najdosadniej argumentuje to L. do: Medytacja zblia do Boga, a Bg i smrd wzajemnie si wykluczaj".Pamitajmy, e wtajemniczonymi zostaj tylko ci, ktrzy po prostu praktykuj. Ale jak to zrobi, aby po prostu praktykowa medytacj? fest tyle metod, ilu mistrzw. Jest tyle szk, ile programw filozoficzno-religijnych. I tyle nurtw dcych do Celu, ile istnie. Jedynie w ciszy i samotnoci potrafimy zrobi to, co teraz jest dla nas niezrozumiae i niejasne. Moe wic dlatego tajemnica medytacji utrzymuje si tak dugo, bo nie ma przepisu, jak j praktykowa?eby uatwi rozumienie problemu, przyjmijmy (przynajmniej na pocztek) pewien schemat. Kade wiczenie mona podzieli na kilka etapw, ktre dla pocztkujcego s wyranie zaznaczone, dla nieco zaawansowanych powoli zatracaj granice midzy sob. Nie ma wwczas potrzeby zastanawiania si co i po czym. To si po prostu dzieje. Ksika przeznaczona jest jednak w gwnej mierze dla pocztkujcych i zagubionych w rozlegej wiedzy zwanej medytacj. Wobec tego omwi kolejne etapy, krok po kroku.Kada, elementarna medytacja skada si z nastpujcych po sobie czci:1.Przyjcie odpowiedniej pozycji ciaa.2.Wejcie w medytacj.3.Trwanie w medytacji i realizacja wybranego wczeniej tematu.4.Zakoczenie medytacji.W kolejnych rozdziaach scharakteryzuj pokrtce te etapy. Istotne jest, szczeglnie dla pocztkujcych, aby stara si nie omija adnego z nich. To, co w poszczeglnych etapach praktykujcy bdzie robi, jest jego wol. Wane jest jednak, aby nie zapomina o rzeczach podstawowych, jakimi s te wspomniane cztery kroki.POZYCJE CIAA Trwaj po prostu w ciszy i znieruchomieniu, jak glebie oceanu wszechwiata. OmkarJednym z najistotniejszych elementw w medytacji jest przyjcie wygodnej, a zarazem bezpiecznej pozycji ciaa. Pozycj dobiera si w zalenoci od warunkw, w ktrych medytujemy (byoby np. mieszne medytowa w pocigu w pozycji lotosu) oraz od kondycji fizycznej praktykujcego. Kady wybierze t najodpowiedniejsz dla siebie.Jakie warunki musi spenia dobra pozycja? Przede wszystkim musi by wygodna, tzn. taka, e zapominamy o ciele podczas medytacji, e nie utrudnia ona siedzenia. Jednoczenie musi by na tyle bezpieczna i stabilna, eby nie straci rwnowagi i nie porani ciaa, gdy rwnowag tracimy. Ale nie jest celem samym w sobie. Najlepiej uj to Omkar: nie jest wane, czy podczas medytacji siedzisz, opierasz si, czy leysz wycignity; wane jest tylko, eby odczepiy si, nie powracay i nie przeszkadzay myli o ciele".Poniej przedstawi kilka pozycji ciaa, ktre Mistrzowie rnych filozofii polecaj jako najlepsze. Niektre z nich znane s od staroytnoci, inne s zupenie wspczesne. Opis tych pozycji jest skrcony i ograniczony jedynie do najistotniejszych elementw. Dla uzyskania szczegw, odsyam do szerokiej na ten temat literatury. Przy pozycjch, ktre znane s w literaturze pod oryginalnymi nazwami, podaj te nazwy oraz jzyk, z ktrego si wywodz. Niektre z pozycji mog by trudne do wykonania. Nie naley ich wic wykonywa na si, aby nie spowodowa kontuzji. Jeeli czytelnik, mimo trudnoci w wykonaniu danej pozycji, uzna j za najwaciwsz dla siebie, to wskazane jest regularne wykonywaniewicze pomocniczych, ktre umoliwi osignicie odpowiedniej ruchomoci staww, mini i cigien. Dopiero gdy nogi, biodra i krgosup s elastyczne na tyle, e pozycja nie stanowi zagroenia, mona j zacz stosowa w praktyce medytacji.Poniewa istnieje te rnorodno w uoeniu rk, omwi to zagadnienie osobno. Std w opisach pozycji, donie wspomniane s symbolicznie.A.GRUPA LOTOSU:1. LOTOS (Rys. l)(sanskr. Padmasana; jap. Hokke-fuza)Jest to najbardziej klasyczna, staroytna pozycja do medytacji.Usid na pododze. Zegnij praw nog w kolanie i przy pomocy rk umie stop w lewej pachwinie. Nastpnie zegnij lew nog i umie stop w prawej pachwinie. Moesz te uoy nogi w odwrotnej kolejnoci. Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu kolan (rys. l, 2).Rys. 2.Rys. 5.4. SIAD SKRZYZNY tzw. PO TURECKU"(sanskr. Sukhasand)Jest to najatwiejsza pozycja z grupy Lotosu. Jest ona dostpna nawet dla starszych osb.Usid na pododze (rys. 5) . Zeg-nij jedn nog i wsu stop gboko pod udo drugiej nogi. Podobnie zrb z drug nog. Uda opieraj si na umieszczonych pod nimi stopach w ten sposb, e kolana s skierowane ukonie ku grze. Wyprostujkrgosup i miednic Donie na udach w pobliu kolan. W wersji uproszczonej mona stopy oddali od poladkw. 5. POZYCJA BIRMASKAJest ona popularna na terytorium Birmy.Zegnij jedn nog i przy pomocy rk po stop na pododze w okolicach krocza. Nastpnie zegnij drug nog i po j na pododze przy nodze pierwszej. Obie nogi le na - - pododze i nie krzyuj si (rys. 6) . Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu kolan.Opisane pi pozycji z Grupy Lotosu s podstawowymi pozycjami do wykorzystania. Jeeli pojawi si problemy w ich wykonaniu, mona zastosowa pomoc w postaci koca lub twardej poduszki, ktre umieszcza si pod poladkami (rys. 2), przez co zmienia si kt midzy osi krgosupa i nogami, a pozycja staje si atwiejsza.B. GRUPA DIAMENTU:1. DIAMENT, typ l(sanskr. Yajrasana)Uklknij jak do modlitwy, a nastpnie powoli usid na stopach, umieszczajc poladki midzy pitami. Kolana i palce u ng poczone.Rys. 7.Rys. 8.Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu kolan (rys. 7, 8).2. DIAMENT, typ 2(sanskr. Yirasana)Uklknij jak do modlitwy, a nastpnie powoli usid na pododze midzy stopami. Kolana s zczone, stopy z boku poladkw. Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu kolan (rys. 9).Rys. 9.3. DIAMENT, typ 3(jap. Seiza, Nihon-za)Rys. 10.Uklknij jak do modlitwy, a nastpnie powoli usid na stopach, umieszczajc poladki midzy pitami. Kolana s rozstawione na szeroko barkw, co daje du stabilno pozycji. Palce stp s poczone (rys. 10). Wyprostuj krgosup i miednic. Do-nie np. na udach w pobliu kolan.Rys. 11.Rys. 12.Opisane trzy pozycje z Grupy Diamentu s podstawowymi do wykorzystania. Mona je wykona w sposb uproszczony, pomagajc sobie np. kocem (rys. 11, 12) lub pochylon ku przodowi aweczk (rys. 13). Dziki nim, zmniejszajc nacisk na kolana i stopy, pozycja staje si wygodniejsza. Diament symbolizuje w Jodze i bud-dymie przejrzysto i niezniszczal-no; std jego nazwa dla tej pozycji.C. SIEDZENIE NA KRZELE:Rys. 141. POZYCJA EGIPSKA(sanskr. Maitreyasana)Pozycja ta jest przydatna dla przecitnego Europejczyka, gdy krzeso to nasz podstawowy mebel do siedzenia. Mona w tej pozycji medytowa w dowolnym miejscu, np. w domu, na awce, w pocigu. Jest ona prosta do wykonania.Usid na krzele, ale nie opieraj si o oparcie (rys. 14). Krzeso powinno by dopasowane wysokoci do sylwetki. Krgosup prosty, ramiona cignite do tyu, gowa prosto. Uda pod ktem prostym do tuowia, podudzia za do podogi. Nogi lekko rozwarte. Najlepiej siedzie na brzegu krzesa (nie uciskajc tylnych mini uda). Donie na udach w pobliu kolan. rys. 15.2. POZYCJA SIEDZCO-KLCZCAPozycja ta uatwia utrzymanie wyprostowanego krgosupa. Jest jednoczenie bardzo bezpieczna.Usid na brzegu krzesa, wyprostuj krgosup, nie opieraj si. Ramiona cignite do tyu, gowa prosto. Uklknij na podstawionym podnku (jego wysoko trzeba dobra indywidualnie, aby pozycja bya maksymalnie wygodna), nie przestajc jednoczenie siedzie na krzele (rys. 15). Dobrze jest, aby podnek nie odsuwa si od krzesa w trakcie praktyki. U odpowiednio donieD. POZYCJE LECE:1. LEENIE NA PLECACH(sanskr. Savasand)Jest to najbezpieczniejsza z pozycji. Polecana jest do niektrych medytacji, np. do medytacji z relaksem. Wskazana w pocztkowym okresie praktyk medytacyjnych oraz dla wszystkich, ktrzy maj saby krgosup, zaburzenia rwnowagi lub inne dolegliwoci uniemoliwiajce, bd utrudniajce przyjcie pozycji siedzcej.Rys. 16.Po si na plecach, na pododze, na kocu (rys. 16). Nogi le wyprostowane i rozszerzone, rce obok tuowia. Gowa i szyja prosto.2. LEENIE NA BRZUCHU(sanskr. Makarasand)Rys. 17.Pozycja ta jest rwnie bardzo wygodna, ale przydatna jedynie do krtkich medytacji.Po si na brzuchu, na pododze, na kocu (rys. 17). Prawa noga wyprostowana, lewa lekko zgita i stop zbliona do prawej nogi. Twarz obrcona w stron lew. Rce uoone, spodem doni do podogi, na wysokoci gowy. E. POZYCJE DYNAMICZNE:W przeciwiestwie do wszystkich pozycji statycznych (grupy A-D), w tych pozycjach pojawia si ruch. Mona wymieni wiele z nich, lecz ogranicz si do dwch.1. POZYCJE WICZE JOGI, TAI CHI, QI GONG.Kada z tych pozycji sprowadza si m. in. do wykonywania okrelonego ruchu i traktowania go jako obiektu koncentracji. Ilo pozycji medytacyjnych zaley od wieloci asan Jogi lub pozycji z Tai Chi i Qi Gong.2. CHODZENIE (jap. Kinhin; chin. ching-hsing)Jest to spacer dookoa sali lub na onie natury, w miejscu, gdzie nikt przypadkowy nie zakci praktyki. Tuw i gowa znajduj si w pozycji wyprostowanej, pionowej. Nogi poruszaj si, ale korpus powinien pozosta nieporuszony. Wzrok lekko opuszczony i skierowany okoo 2 m przed stopami. Stosujc Kinhin w terenie mona utrzymywa wzrok na rnych wytworach natury, np. rolinach, skaach. Nie naley si spieszy.Donie uoone w odpowiedniej pozycji (patrz opis pozycji doni) albo po prostu splecione ze sob i umieszczone na wysokoci brzucha.Chodzenie jest charakterystyczne dla medytacji Ze (gdzie suy czsto jako przerywnik dugich praktyk siedzcych), jakkolwiek poleca go te Ignacy Loyola. Ten ostatni radzi jednak stosowa chodzenie przed medytacj (jako relaks i wyciszenie) lub po niej (jako faza refleksji nad zakoczon medytacj). Ten rodzaj praktyk jest stosowany w niektrych klasztorach chrzecijaskich i buddyjskich.Dopenieniem pozycji ciaa jest waciwe uoenie rk. Element ten jest wbrew pozorom bardzo istotny. Uatwia m. in. okrelony przepyw energii podczas medytacji i w ten sposb wspomaga j. Spord znanych mi uoe doni przedstawi kilka najczciej wykorzystywanych:Rys. 18.1.Pocz w kadej doni (rys. 18), opuszkami, kciuk i palec wskazujcy (sanskr. Cin mudra). Odwr donie wntrzem ku grze i oprzyj wierzchem na udach, tu przed kolanami. Uoenie to jest praktyczne we wszystkich pozycjach siedzcych oraz pozycji D l. Jest to klasyczny ukad w systemie Jogi.Rys 19.2.Pocz w kadej doni (rys. 19) opuszki kciuka, palca wskazujcego i rodkowego (sanskr. Cinma-ja mudra). Odwr donie wntrzem ku grze i oprzyj wierzchem na udach, tu przed kolanami. Uoenie to jest praktyczne we wszystkich pozy-cjach siedzcych oraz pozycji Dl. Wspomaga szczeglnie te medytacje, w ktrych istotn rol odgrywa oddychanie.3.Po wierzch jednej doni na wntrzu doni drugiej, okrelajc kolejno intuicyjnie (jap. Hokkai-join). Pocz czubkami oba kciuki (rys. 20). Jest to dasyczny ukad w Ze. Opu swobodnie tak uoone donie i umie je na wysokoci dou brzucha. W Ze stosuje si czsto poduszk, ktra podtrzymuje donie na odpowiedniej wysokoci (dotyczy to pozycji z Grupy Lotosu). Poduszk kadzie si wwczas przed sob na zgitych nogach i swobodnie opiera na niej donie. Ten ukad doni stosowany jest we wszystkich pozycjach siedzcych.Rys 214.Po donie pasko na udach, tu przed kolanami (rys. 21). Wierzch doni skierowany ku grze. Taki ukad donie jest praktyczny niemal we wszystkich pozycjach.Rys. 22.5.Po otwarte donie, swobodnie, wierzchem do dou. Palce luno uoone (rys. 22). Oprzyj donie, ich wierzchem, na udach (mniej wicej w ich rodkowej czci), jeli ukad doni jest stosowany w pozycji siedzcej, albo na pododze, jeli stosowany jest w pozycji lecej Dl.Rys 23.6.Pocz ze sob wszystkie palce w obrbie kadej doni. Palce s wyprostowane. Oprzyj wntrze jednej doni na wierzchu drugiej, krzyujc kciuki i chowajc je pod domi (rys. 23). Umie donie w dole brzucha. Ukad ten jest stosowany w medytacji chodzonej.Rys. 24.7.Oprzyj pi prawej doni o wntrze doni lewej, po czym zegnij jej palce tak, aby obj praw pi (rys. 24). Umie te donie na wysokoci piersi (rys. 25) lub podbrzusza (rys. 26). Ukad ten (jap. Shashii) jest stosowany w medytacji chodzonej.Rys. 25. Rys. 26.Do czsto wiele wtpliwoci wzbudzaj oczy. Mona przyj, e istniej generalnie dwie techniki, tzn. oczy zamknite i otwarte.W tradycji Jogi oczy s zamknite, co, poprzez odizolowanie od zewntrznych bodcw, pozwala lepiej si skoncentrowa. W sporadycznych przypadkach nakazuje si skierowanie wzroku, przy otwartych oczach, ku okrelonym punktom.W Zen oczy, w zalenoci od przyjtej techniki, mog by otwarte lub zamknite. W obu jednak przypadkach wzrok kierujemy przed siebie pod ktem 45, nawet wtedy, gdy medytujemy twarz do ciany. Nigdy nie ogniskujemy oczu.Techniki zwizane z chodzeniem, z koniecznoci wymagaj otwartych oczu.W kulturze chrzecijaskiej brak jakichkolwiek norm. W medytacji i modlitwie dopuszcza si zarwno oczy otwarte, jak i zamknite, za wybr zaley jedynie od praktykujcego. Warto jednak przy otwartych oczach pamita, aby nie kierowa ich na elementy ruchome, byszczce oraz aby nie ogniskowa wzroku.Jak wic pozycj ciaa wybra, przy tak duej ich rnorodnoci? Na pewno najwygodniejsz i najbezpieczniejsz jest pozycja leca. Niestety jednak, sprzyja ona zasypianiu. Dlatego te najbardziej wskazana jest pozycja siedzca. Siedzca pozycja przynosi spokj. Siedzenie czy czowieka z podstaw, na ktrej yje, tzn. z Ziemi. Ten, kto siedzi, nie porusza si, ale w odrnieniu od postawy lecej, przedstawia obraz nagromadzonej siy, ktra w kadej chwili moe przej w ruch. Co prawda jest to tylko symbolika, ale dla niektrych osb jest to bardzo istotne.Po wybraniu pozycji siedzcej, warto, przed rozpoczciem medytacji, lekko pochyla ciao w przd i ty oraz na boki w celu znalezienia rodka cikoci ciaa. Naley wykona to bez wysiku, w naturalny sposb, aby przez lekkie koysanie ciaem poczu, e ciar tuowia spoczywa spokojnie nad doln czci brzucha.W pozycjach siedzcych bardzo wany jest prosty krgosup. Naley te pionowo trzyma gow i nie wysuwa jej do przodu. Tradycja dalekowschodnia uczy, e nasz krgosup jest osi wszechwiata. Jeli patrze z boku, to uszy powinny znajdowa si w jednej linii z ramionami, a czubek nosa na jednej linii z ppkiem. W ten sposb w jednej linii ustawi si te trzecie oko z Cen-trum-Hara, co na Wschodzie uwaa si za naturaln przesank zjednoczenia umysu i ciaa.Jeli siedzimy wyprostowani, wwczas organy wewntrzne znajduj si w prawidowych pozycjach i mog waciwie funkcjonowa. Nie jest te utrudnione oddychanie. Z kolei opadanie ciaa i garbienie plecw powoduje nacisk na niektre organy i przez to nastpuje zaburzenie w ich funkcjonowaniu. Niewaciwie ustawione krgi naciskaj na rdze krgowy i nerwy, powodujc zakcenia w funkcjonowaniu ukadu nerwowego, przez co zwiksza si napicie nerwowe i umysowe.Praktycy Wschodu polecaj medytowa twarz skierowan na wschd lub na poudnie. Usta maj by zamknite (o ile w medytacji nie ma wymuszonego oddychania ustami), czubek jzyka powinien lekko dotyka do tylnej powierzchni grnych zbw. Uatwia to przepyw energii pomidzy gwnymi medianami w organizmie, ale rwnie ogranicza wydzielanie liny.Oddech (o ile nie narzucono inaczej) nastpuje przez nos. Nosem zarwno wciga si powietrze, jak rwnie si go wydycha. Naley to wykonywa jak najbardziej naturalnie, spokojnie. Na pocztku oddechy s gbokie i odczuwalne, ale z czasem staj si one coraz wolniejsze i mniej uchwytne a do momentu, gdy przestaniemy je zauwaa. Wtedy oddychanie po prostu przestaje przeszkadza w medytacji.Istniej jednak praktyki, gwnie w Ze, podczas ktrych oddech jest bardzo istotnym punktem wicze. Niemniej jednak i tam, z czasem, odchodzi na plan dalszy, nie tak istotny.Najstarsz bodaj pozycj medytacyjn jest pozycja Lotosu. Znana ona jest w Indiach od wielu tysicy lat, gdzie doceniono jej szczegln moc. Dla ludzi Zachodu, nie przyzwyczajonych od dziecistwa do siedzenia ze skrzyowanymi nogami, postawa Lotosu moe by trudna. Niemniej jednak warto sprbowa choby jej atwiejszych wersji. Nie na sile jednak, aby nie doprowadzi do kontuzji lub dyskomfortu.W trakcie medytacji mog pojawi si ubocznie pewne fizyczne dolegliwoci. S one zwizane z ograniczeniami ruchowymi ciaa, przez co pozycja wydaje si by trudna lub dokuczliwa. Niektre dolegliwoci znikaj samoczynnie po kilku wiczeniach, inne za dopiero po zastosowaniu ekstra wicze gimnastycznych, ktre rozluni i rozcign pewne grupy mini. Kady rodzaj gimnastyki jest tu dopuszczalny.Rozpatrzmy najczciej pojawiajce si dolegliwoci i sposb zaradzenia im, aby nie utrudniay medytacji.Pochylanie si tuowia - moe by nastpstwem wady postawy, ktra w siedzeniu te si uaktywni. Naley, niezalenie od medytacji, popracowa nad popraw sylwetki. Na roboczo za mona podoy poduszki w takich miejscach, aby pozycja siedzca bya wyprostowana. Pomc te moe lekkie podniesienie domi poladkw i przesunicie ich do tyu (po kolei kady poladek).Wysuwanie si gowy do przodu - gowa idzie do przodu za pojawiajcymi si mylami czy marzeniami. Naley wzi gboki oddech, a nastpnie unie lekko mostek. W ten sposb ty szyi dotknie konierza, a gowa ustawi si sama na wasnym miejscu. Nie naley wciga podbrdka, gdy moe to spowodowa napicie mini szyi. Najlepszym jednak rozwizaniem jest nie podanie za mylami.Nadmiar liny - pojawia si, gdy gowa jest zbyt wysunita ku przodowi albo przy zbyt opuszczonym podbrdku. Naley wzi gboki oddech i unie mostek, przez co gowa wrci na swoje miejsce. Nie naley pozwala opada jzykowi z grnej czci podniebienia.Nadmierna senno - zasypianie bywa form ucieczki przed samourzeczywistnieniem si albo ze zmczenia. Mona orzewi si przed wiczeniem w dowolny sposb (np. zanurzy twarz w umywalce z chodn wod, po czym otwiera i zamyka oczy pod wod, pozwalajc na bezporedni kontakt zimnej wody z gakami ocznymi). Jeli senno pojawi si w trakcie medytacji, mona zrobi proste wiczenie. Siedzc, naley sple donie na plecach, przy wyprostowanych okciach, a potem wydychajc zrobi skon czoem do podogi. Naley pozosta w tej pozycji przez l minut. Powrt rwnie na wydechu, cay czas prostujc krgosup. Nastpnie z tak zoonymi domi wycign si maksymalnie do tyu i po chwili powrt. Inn moliwoci jest lekkie zakoysanie si kilka razy na boki i powrt do pozycji pionowej.Cikie i cignite w d ramiona - jest to skutek nacignicia ramion i opatek. Ramiona staj si cikie i obwise przy zapadnitej klatce piersiowej. Naley rozluni okcie tak, aby swobodnie zwisay wzdu ciaa. Nastpnie trzeba wzi gboki oddech i unie mostek.Pieczenie midzy opatkami - jest to skutek zablokowania przepywu energii w tej czci ciaa. Naley rozluni ramiona, wzi gboki oddech i powoli unie mostek. Zmniejszenie napicia w ramionach uwolni zablokowan energi. Nie naley prostowa ramion cofajc je do tyu. Wyprostuj si samorzutnie, jeeli mostek bdzie uniesiony, a wwczas gowa i szyja same wrc na odpowiednie miejsce.Bl w dolnej czci plecw - pojawia si przy sabych miniach plecw lub gdy kto siedzi jakby kij pokn" Mona pochyli si lekko ku przodowi (bez zginania plecw) przenoszc obcienie na inne minie. Czasem bl taki pojawia si przy siedzeniu na poduszce o le dopasowanej wysokoci.Napicie lub bl w dolnej czci rk - powstaje przy zbytnim napinaniu tej strefy przez wiczcego, szczeglnie przy doniach uoonych w pozycji 3. Naley donie rozluni i pozwoli im na naturalne utrzymanie ich pozycji.Drtwienie ng - powstaje na skutek nacisku na nerw, y lub oba jednoczenie. Nacisk na nerw zlikwiduje zmiana pozycji poprzez lekkie przesunicie ciaa. Dla tych, ktrzy maj kopoty z kreniem pomocny bdzie masa ng przed i po wiczeniu, za w trakcie czsta zmiana pozycji.Bl ng - jest to efekt nieelastycznych kostek, kolan, bioder albo zbyt twardego podoa, jeli si siedzi w pozycji z Grupy Lotosu lub Diamentu. Naley przede wszystkim uelastyczni te stawy, ktre utrudniaj siedzenie, stosujc masae, wiczenia gimnastyczne, saun i inne dostpne techniki. Jeeli w trakcie wiczenia pojawi si nieostry bl, naley go przezwyciy. Jeeli bl jest silny, trzeba zmieni pozycj. Pomocny jest podczas wiczenia odpowiedni masa mini, ktre s bolesne (naley delikatnie pogaska misie wzdu wkien, w rodkowej czci jego brzuca). Jeeli siedzimy w Lotosie, korzystne jest wycignicie poladkw ku tyowi. Jeli za siedzimy w Diamencie, to przy pojawiajcych si blach kolan naley doni lekko podnie bolce kolano i ponownie je pooy (oczywicie cay czas siedzc). Mona te na chwil poruszy nogami w stawach. W tym celu naley podeprze si domi o podog (w okolicy kolan) i przenie na nie ciar ciaa, a nastpnie przesun poladki na zewntrz lewej, a potem prawej nogi, siadajc na pododze. Po kilku takich ruchach wracamy do pierwotnej pozycji z Grupy Diamentu.Bl w rnych czciach ciaa (np. gowa) - jest to przeszkoda stawiana praktykujcemu przez jego wasne ego, ktre czuje si zagroone. Prbuje ono przez bl wystraszy czowieka. Naley zjednoczy si z blem i nie poddawa si wybiegom ego. Po pewnym czasie bl samoczynnie zniknie. Bl plecw przy leeniu - jest zwizany ze zbyt twardym podoem, na ktrym si ley albo ze zmczonym bd krzywym krgosupem. Naley rozluni bolce strefy lub przeczeka a same si rozluni, co moe potrwa kilka minut.We wszystkich dolegliwociach, w ktrych bl wynika z ogranicze miniowych polecam prosty sposb na usunicie tego blu. Naley skoncentrowa si na bolcej strefie i robic powolny wydech wyobraa sobie, e wydycha si rwnie bl. W ten sposb minie i cigna rozluni si, a bl zniknie. Naley to powtarza wielokrotnie a do osignicia zadowalajcego efektu.Wikszo z opisywanych dolegliwoci pojawia si wtedy, gdy zdrowy czowiek, o poprawnej sylwetce, medytuje nie zachowujc waciwej pozycji ciaa. W tych przypadkach opisane powyej sposoby rozwizywania doranych problemw s skuteczne. Naley jednak zauway, e moe si to nie uda, gdy czowiek ma wady postawy, chore niektre organy wewntrzne, sabe minie brzucha lub minie przykrgosupowe bd ograniczenia miniowo-stawowe. Aby temu zaradzi, konieczne jest zadbanie o popraw stanu zdrowia, skorygowanie postawy, wzmocnienie bd rozcignicie mini. Jeli i to nie pomoe, a take w okresie przejciowym naley zmieni pozycj ciaa do medytacji, gdy jej celem jest uatwianie a nie utrudnianie praktyki.WEJCIE W MEDYTACJWyprawa do celu odlegegoo tysice kilometrw zaczyna si zawsze od pierwszego kroku.ChiskiePo przyjciu wygodnej pozycji (patrz: Pozycje ciaa), zamknij oczy i mentalnie otwrz si na wiat duchowy. Pozdrw wic swojego opiekuna duchowego i popro o opiek w czasie medytacji: jego i wszystkich, ktrzy mog ci by pomocni. Bdziesz si czul znacznie bezpieczniej, a w razie potrzeby, gdy ich przywoasz - pomog ci.Nie jeste sam na tym wiecie. Jeste powizany niewidzialn sieci ze wszystkimi istotami fizycznymi i duchowymi. Twj rozwj duchowy jest nierozczny z ich rozwojem i dlatego te jeste im potrzebny, ale te oni potrzebni s tobie. W twoim wic interesie jest, aby ich rozwj by jak najszybszy. Wobec tego zadedykuj sw medytacj oraz cay swj rozwj duchowy Bogu i wszystkim istotom. Nic na tym nie tracisz, a wrcz przeciwnie, zyskujesz niewidzialnych sojusznikw wsplnej drogi.Przed przystpieniem do samej medytacji wskazane jest rozlunienie caego organizmu oraz uspokojenie umysu. Chodzi o pozbycie si balastu, ktry mgby przeszkadza w trakcie praktyki. Nie ma nic bardziej rozpraszajcego jak ciga wiadomo bolcych plecw, niewygodnej pozycji, biegajcych myli. Std te w pierwszej kolejnoci musimy pozby si problemu ciaa fizycznego. Najlepiej zrobi to jedn z wielu metod relaksacyjno-koncen-trujcych, znanych z literatury bd wasnych dowiadcze.Pocztki bd zapewne dla wielu trudne, ale poprzez powtarzanie tych technik uzyska si coraz lepsze efekty, a w kocu akt uzyskania relaksu stanie si jedn chwil.Po przyjciu wygodnej pozycji zamknij oczy, otwrz si mentalnie na wiat duchowy i rozlunij ciao wybran przez siebie technik. Poniej przedstawiam kilka sposobw wprowadzenia ciaa w stan relaksu. S one, moim zdaniem, bardzo skuteczne i do szybkie.1.Relaks - napinaj i rozluniaj po kolei wszystkie minie, a uzyskasz stan cakowitego bezwadu. Wyobraaj sobie ogromny ciar swego ciaa i ogarniajce go ciepo (szczegowo opisano to w rozdziale: Medytacja z relaksem).2.Oddechy proste - przez kilka minut (u kadego bdzie to inny czas) wdychaj powoli powietrze nosem i w takim samym tempie wydychaj go ustami. Pomocne tu bdzie liczenie np. do 10. Przez cay czas koncentruj si na oddechu. Podczas wdechu zaciskaj pici i napraj wszystkie minie. Przy wydechu natychmiast zwalniaj naprenie i wypuszczaj z siebie powietrze z jednoczesnym huh (nie jest to sowo, lecz dwik przydecho-wy). Nie rb bezdechu ani nie zatrzymuj powietrza pomidzy wdechem i wydechem. Przechod pynnie od wdechu do wydechu i na odwrt. Z czasem wystarczy kilka takich oddechw, a ciao stanie si zrelaksowane.3.Hiperwentylacja - wykonaj seri szybkich wdechw i wydechw, bez przerw midzy nimi. Moesz to wykonywa maksymalnie przez 5 minut. Z kadym wydechem wyobraaj sobie, e ciao jest coraz bardziej rozlunione. Metoda jest praktyczna przy medytacji na siedzco.4.Dwadziecia poczonych oddechw - praktyczny sposb przy medytacji na siedzco. Rb wdechy i wydechy w trybie cigym, tzn. bez zatrzyma midzy nimi (podobnie jak w hiperwentylacji) . Cao obejmuje cztery cykle. W jednym cyklu zrb plucami" 4 rednie oddechy (4 wdechy i 4 wydechy), a jako pity - oddech bardzo gboki. Po 4 cyklach powiniene by rozluniony i gotowy do medytacji.5.Koncentracja w Centmm-Hara - koncentruj si w dolnej czci brzucha, okoo 3 cm poniej ppka (filozoficzn stron Centrum-Hara znale mona w rozdziale: Medytacja z Centrum-Hara). Gdy koncentracja bdzie pena, ciao rozluni swoje minie. Jednoczenie pojawi si nowy, nisko osadzony, punkt cikoci, ktry pozwoli ci utrzyma stabiln pozycj siedzc podczas medytacji.6.Refugium - przenie si mylami do miejsca, w ktrym czujesz si bardzo bezpieczny i swobodny. Moe ono by rzeczywiste lub fikcyjne (szczegy w rozdziale: Medytacja z tematem, wiczenie 6). Metoda ta uspokaja przede wszystkim umys i rozbiegane myli.7.Liczenie zalenie od stopnia zaawansowania wybierz sobie jak liczb (na pocztek moe to by np. 50) i licz od niej do l . Przez cay czas koncentruj si na tym odliczaniu oraz staraj si zwizualizowa te liczby. Przy kadym wydechu odczuwaj coraz wikszy spokj i rozlunienie. Z czasem wystarczy odliczy od 5 do l . Metoda jest bardzo skuteczna dla pogbienia relaksu uzyskanego innymi technikami.Koncentrujc si na poszczeglnych, opisanych wyej czynnociach, zyskuje si nie tylko peny relaks fizyczny, ale take spokj od natrtnych myli dnia codziennego. Dziki temu wejcie w medytacj staje si pynniejsze i peniejsze.Wszystkie opisane powyej metody prowadz do tego samego celu. Kady wybierze dla siebie technik najodpowiedniejsz (moe by wlasna). Czsto zdarza si, e niektrzy cz kilka rnych technik, aby osign lepszy skutek. Dowolno pocze zaley jedynie od indywidualnoci praktykujcego.Przykadem takiej techniki czonej jest np. metoda wzorowana na technice prezentowanej podczas kursw doskonalenia umysu. Naley w niej wykona kolejne kroki:1. obserwuj przez chwil pomie wiecy i zamknij oczy,2. widzisz pomie midzy brwiami,3. teraz pomie jest w gowie, 4. po chwili pomie jest wewntrz ciaa i wreszcie ogarnia cae ciao,5. jeste pomieniem,6. teraz stoisz na pomieniu,7. zejd po schodach biegncych w d, wok pomienia,8. przed tob s drzwi bez klamki; otwrz je,9. zejd po schodach liczc kolejne stopnie od l do 7,10. wejd do dki i popy do swojego Refugium,11. usid wygodnie w swoim Refugium i wykorzystaj jego spokj,12. rozpocznij medytacj.Opisane tutaj sposoby rozpoczynania medytacji pomagaj osign stan alfa-theta. Daje si wwczas zaobserwowa zmian oddychania. Oddech staje si gbszy, serce uderza wolniej.Integraln i nieodzown czci wejcia w medytacj jest wypowiedzenie formuki bezpieczestwa. Mona j wypowiada zaraz po zamkniciu oczu, mona te po relaksie. Wypowiadamy mentalnie tekst o treci zblionej do poniszej: Jeeli w trakcie medytacji zadzwoni telefon, dzwonek u drzwi lub w razie jakiegokolwiek niebezpieczestwa, natychmiast przerw medytacj; bd przebudzony, bezpieczny, peenenerii, zdrowia i spokoju.Medytujemy w odosobnieniu i z tak myl rozpoczynamy medytacj. Wiemy, e nikt i nic nie moe nam przeszkodzi. Gdyby wiec nagle zdarzyo si co nieoczekiwanego, a my bylibymy gboko zrelaksowani, by moe daleko od ciaa, zbyt szybkie przywrcenie nas do rzeczywistoci mogoby spowodowa zagroenie dla naszej psychiki czy nastroju. Dlatego te formuka daje nam ten luksus bezpieczestwa, e nic nam nie grozi, a ponadto pozwala wyj z medytacji z tymi samymi afirmacjami jak przy zwykym zakoczeniu.CEL I TEMATYKA MEDYTACJIWszyscy ludzie, na jakiejkolwiekznajduj si drodze,w istocie ku Mnie podaj.Bhagavad-gitaCele medytacji s rnorakie. Zaley to przede wszystkim od indywidualnych potrzeb aspiranta, jego umiejtnoci i aktywnoci oraz od wielu innych czynnikw, nie zawsze uchwytnych dla wiczcego, choby od jego stanu wiadomoci w danym momencie.Dla jednych jest to poprawa stanu zdrowia, dla innych rozwinicie umiejtnoci koncentracji, dla jeszcze innych zmiana stanw wiadomoci lub osignicie tzw. stanw paranormalnych.Podstawowym jednak celem, niezalenie od tego czy kto zdaje sobie z tego spraw czy nie, jest wspomaganie rozwoju duchowego, tzn. wgld w nasz Prawdziw Natur i jednoczenie wgld w Ostateczn Natur Wszechwiata, a co za tym idzie, osignicie Celu Ostatecznego, ktry jest poza czasem, przestrzeni i rozumem.Kady wic rodzaj medytacji ma za zadanie poczenie wiadomoci z podwiadomoci i nadwiado