€¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego...

104
AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17 Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr 7–9 (300/302) | lipiec/wrzesień 2015 r. | cena 9,50 zł (w tym 5% VAT) | nakład 8000 egz. Magazyn Polskiego Związku Brydża Sportowego W otwartych mistrzostwach Europy w Tromsoe srebro zdobył polski team mikstowy AJ Diamonds, a także para kobieca Katarzyna Dufrat – Justyna Żmuda. W tym samym norweskim mieście po złoto drużynowych ME juniorów sięgnęli młodzicy do lat 15 i juniorzy do lat 25. Juniorkom do lat 25 przypadł w udziale srebrny medal. >> Czytaj str. 8–15 Polskie złoto i srebro w Norwegii INDEKS 378097

Transcript of €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego...

Page 1: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17 Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85

nr 7–9 (300/302) | lipiec/wrzesień 2015 r. | cena 9,50 zł (w tym 5% VAT) | nakład 8000 egz.Magazyn Polskiego Związku Brydża Sportowego

W otwartych mistrzostwach Europy w Tromsoe srebrozdobył polski team mikstowy AJ Diamonds, a także para kobieca Katarzyna Dufrat – Justyna Żmuda. W tym samymnorweskim mieście po złoto drużynowych ME juniorówsięgnęli młodzicy do lat 15 i juniorzy do lat 25. Juniorkom do lat 25 przypadł w udziale srebrny medal.>> Czytaj str. 8–15

Polskie złoto i srebro w Norwegii

INDEKS 378097

Page 2: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr
Page 3: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Od prezesa PZBS

3

Radosław Kiełbasiński

Szanowny Czytelniku!

Pod koniec czerwca w hotelu Gemwe Wrocławiu odbył się finał dru-żynowych mistrzostw Polski, który

tradycyjnie zamyka nasz brydżowy sezon.Najlepszą drużyną sezonu 2014/25 zostaligospodarze finału – AZS Politechnika I Wrocław w składzie: Cezary Balicki, PiotrGawryś, Stanisław Gołębiowski (kapitan),Michał Klukowski, Włodzimierz Starkow-ski i Adam Żmudziński. Mistrzom Polskiserdecznie gratuluję i życzę udanego wy-stępu w tegorocznym finale EBL Cham-pions Cup w Anglii!

K ilka dni później rozegrano drugi jużturniej Palace Cup organizowanyprzez Fundację Brydż 24.pl. W go-

ścinnych i eleganckich salach warszaw-skiego Pałacu Prymasowskiego gościliśmywielu czołowych brydżystów (nie tylko z Europy), którzy wykorzystali turniej jakoostatni etap przygotowań przed otwartymimistrzostwami Europy w Tromsoe. Głównyturniej par wygrali wielokrotni reprezen-tanci Polski, a obecnie nasi czołowi senio-rzy Apolinary Kowalski – Julian Klukowski.Organizatorom serdecznie gratuluję uda-nego turnieju. Podczas ceremonii zakoń-czenia Zia Mahmood stwierdził, iż turniejw Warszawie to jeden z najsympatyczniej-szych i najlepiej zorganizowanych turnie-jów na świecie – i na pewno będzie plano-wał swój przyjazd w następnym roku.

WTromsoe w Norwegii odbyły sięotwarte mistrzostwa konty-nentu. Z polskiego punktu widze-

nia w tegorocznej edycji ciężar gry wzięłyna siebie przede wszystkim nasze panie,które walnie przyczyniły się do zdobyciasrebrnego medalu w turnieju teamówmikstowych. A nasza najlepsza kobiecapara młodego pokolenia Katarzyna Dufrat– Justyna Żmuda zdobyła srebrny medalw turnieju par kobiet.

Wszampańskich humorach wróciliz Tromsoe nasi juniorzy, którzyw lipcu rozegrali tam swoje dru-

żynowe mistrzostwa Europy. Po wielu la-tach reprezentanci Polski wrócili na tron,zdobywając złoty medal w najważniejszejw Europie juniorskiej konkurencji – junio-rów do lat 25. W Tromsoe – po raz pierwszy

w historii EBL – rozegrano DME w konku-rencji kids, czyli młodzików do lat 15. Pozdobyciu w ubiegłym roku w Turcji pierw-szego tytułu mistrzów świata również w Europie nasi młodzi brydżyści sięgnęlipo złoto. Srebrny medal zdobyły nasze ju-niorki (kategoria do lat 25). Niestety za-wiedli nasi reprezentanci w kategorii dolat 20, którzy nie tylko wrócili z Norwegiibez medalu, ale nawet nie uzyskali awansudo przyszłorocznych DMŚ, które odbędąsię we Włoszech.

Wszystkim medalistom z Tromsoeskładam serdeczne gratulacje!

WNorwegii obradował również Ko-mitet Wykonawczy EBL, którypodjął kilka istotnych decyzji do-

tyczących mistrzostw kontynentu w kolej-nych latach. I tak: drużynowe ME 2016 od-będą się w Budapeszcie. W 2017 r. naotwarte ME brydżyści pojadą do Włoch, byrok później ponownie przyjechać do belgij-skiej Ostendy (która będzie gościć najlep-szych europejskich brydżystów po razczwarty) na drużynowe mistrzostwa. Niejest do końca znany kalendarz imprez ju-niorskich, ale wszystko wskazuje na to, iżprzyszłoroczne otwarte ME juniorów od-będą się na Łotwie.

Jednym z punktów obrad KW EBLbył nasz program Brydż 60+, któryw profesjonalny i ciekawy sposób

przedstawił kol. Marek Małysa. Członko-wie KW z dużym zainteresowaniem i uzna-niem odnieśli się do naszej propozycji za-jęć dla osób starszych. Duże wrażeniezrobił fakt, iż program jest koordynowanywe współpracy z naukowcami z uniwer-sytetu w Toruniu. Chęć zorganizowaniapodobnego programu wyraziło kilka fede-racji, a całość ma być koordynowana podauspicjami EBL.

WTromsoe wystąpiliśmy równieżz inicjatywą zorganizowania tur-nieju pod roboczą nazwą Dzień

Zwycięstwa, który miałby się odbyć 8 maja 2016 – praktycznie w całej Europie.Turniej miałby być rozegrany na platformieBBO, na wzór naszych mistrzostw Polskipowiatów sprzed kilku lat, czyli zorganizo-wania ośrodków ze sprzętem komputero-wym, w dowolnych miastach, które wyra-ziłby chęć wzięcia udziału w tym turnieju.Obecnie trwają rozmowy z poszczególnymifederacjami, a ostateczna decyzja zostaniepodjęta podczas kolejnego posiedzenie KWEBL – zaplanowanego na listopad podczasfinału EBL Champions Cup.

26czerwca wieloletni reprezen-tant Polski w konkurencji se-niorów kol. Wiktor Markowicz

został odznaczony przez prezydenta RPBronisława Komorowskiego medalem zawkład w powstanie Muzeum Żydów Pol-skich w Warszawie. Serdecznie gratulu-jemy i mamy nadzieję, że kolejny medalWiktor otrzyma za sukcesy międzynaro-dowe odnoszone przy brydżowym stoliku.

Zkolei podczas uroczystego obiaduwydanego przez prezydenta EBL w Tromsoe i mnie spotkała miła nie-

spodzianka. Otrzymałem pamiątkowy dy-plom, gdyż okazało się, że jestem człon-kiem KW EBL nieprzerwanie od 20 lat (poraz pierwszy zostałem wybrany w 1995 r.podczas DME w Portugalii). Przy okazji pod-kreślono, iż mimo iż stażem jestem naj-starszym członkiem Komitetu Wykonaw-czego EBL, to jednocześnie nadal jestemw tym gronie najmłodszy wiekiem. Ale niejest to chyba zbyt dobra sytuacja i cieszęsię, iż w zarządzie PZBS działają już – i toz powodzeniem – młodsi koledzy. ♦

Radosław Kiełbasiński z pamiątkowym dyplomemotrzymanym w Tromsoe

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 4: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Gdy w marcu 2014 roku rozpoczę-liśmy realizację programu BRIDGE60+, nikt się nie spodziewał, że

spotka się on z takim zainteresowaniem.Dzięki zaangażowaniu lokalnych działaczy, trenerów i instruktorów, bez których rea-lizacja projektu byłaby niemożliwa, uczymygry w brydża osoby starsze i gramy w ponadstu ośrodkach w całym kraju. Od świetlicywiejskiej do stołecznego domu kultury.

Listę ośrodków, ich adresy i terminyspotkań, a także nazwiska osób prowadzą-cych zajęcia, można znaleźć na naszej stro-nie internetowej – zajdziecie tam teżpełną informację o celach programu,wybrane relacje prasowe i telewi-zyjne oraz bieżące informacje.Tam także nowi chętni do na-wiązania współpracy znajdąformularz zgłoszeniowy.Zapraszamy.

Dzięki wsparciu Mi-nisterstwa Pracy i Poli-tyki Społecznej, a przede wszystkimFundacji PZU mogliśmywyposażyć ośrodki wkarty, pudełka i kasety li-cytacyjne. Dla potrzebprogramu Marek Wójcickii Jerzy Pomianowski napi-sali Elementarz brydża wy-dany dzięki funduszom od spon-sorów. Wszystko to ośrodkiotrzymały od PZBS bezpłatnie.

Niestety w tym roku fundusze naprogram są nieporównywalnie mniejszeniż w roku ubiegłym, stąd opóźnia się wy-danie drugiej części Elementarza, gotowejdo druku. Zapewne jedynym rozwiązaniembędzie jego sprzedaż zainteresowanym w cenie pokrywającej jedynie koszty jegowydania. Niebawem ośrodki otrzymają po-cztą po jednym egzemplarzu i będziemyczekać na zamówienia.

Spora część ośrodków programu jestzlokalizowana przy Uniwersytetach Trze-ciego Wieku. Jest to naturalne miejscegromadzące tych, do których program jestadresowany. Prosimy więc zainteresowa-nych o wykorzystanie tej szansy, bowiem

takich uniwersytetów mamy w Polsce jużponad 500, a brydżowych ośrodków tamzlokalizowanych jedynie nieco ponad trzy-dzieści. Federacja UTW jest nam przy-chylna, więc nie powinno być trudności z organizacją nauki gry w brydża jako ko-lejnego przedmiotu w ramach uniwersy-tetów. W miarę posiadanych środków odprzyszłych sponsorów możliwe będziewsparcie sprzętowe takich inicjatyw.

Dla ułatwienia naboru nowych chęt-nych do nauki gry w brydża zamieścimy nanaszej stronie ulotkę, którą możecie wy-drukować i wykorzystać. Pokazuje ona war-tości dodane, jakie niesie ze sobą granie wbrydża w starszym wieku – tak zdrowotne,jak i społeczne.

Rozważcie także utworzenie (na baziezarówno ośrodków BRIDGE 60+, jak i innychstałych miejsc gry w brydża) klubów bry-dżowych – takich, jakie istnieją w EuropieZachodniej. Tam lokalne społeczności spo-

tykają się regularnie, by grać w brydża, a także by razem w grupie organizować inneformy aktywności czy też po prostu spoty-kać się towarzysko. Wszak nasza wspólnapasja to nie tylko wysoki wyczyn, ale możebardziej właśnie okazja do spotkań. To at-rakcyjna alternatywa dla siedzenia w domuprzed telewizorem czy komputerem.

Wracając do tytułowego pytania – w programie sporo nowego. Zbawiennymwpływem gry w brydża na pracę naszegomózgu, szczególnie u osób starszych, za-interesowali się naukowcy z Laboratorium

Kognitywistyki UMK w Toruniu i PZBSrozpocznie z nimi współpracę. Nie-

bawem podobną współpracęrozszerzymy także na linii

EBL – UMK.Europejska Liga Bry-

dżowa (EBL) rekomen-duje program BRIDGE60+ wszystkim fede-racjom krajowym i jużdwanaście z nichprzystąpiło do jegorealizacji. Naszastrona internetowa

w wersji angielskiej(w przygotowaniu) bę-

dzie miała link ze stronyEBL. Podobnie na Face-

booku stworzymy profil w języku angielskim.

Po wakacjach dojdzie dopodpisania kolejnej umowy, tym

razem EBL z Alzheimer Europe w Lu-ksemburgu. To wynik naszych starań pro-

mujących profilaktyczny aspekt grania w brydża dla zachorowań na chorobę Al-zheimera. Badania amerykańskie mówią o czterokrotnie mniejszej zapadalności natę najbardziej dolegliwą odmianę demencji w grupie grających w brydża. Można przy-puszczać, że te wyniki zostaną potwier-dzone w badaniach, w których PZBS i EBLbędą partnerami naukowców z Torunia.

Zapraszamy zatem kolejne ośrodki doprzystąpienia do programu BRIDGE 60+.Przypominam – więcej na stronie: (linkznajdziecie także na stronie PZBS).

Marek Małysa

4 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

CO NOWEGO W PROGRAMIE BRIDGE 60+

Page 5: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Spis treści

5

RELACJE

17KTO JEST MISTRZEM PO RAZ TRZECI Z KOLEI? AZS POLITECHNIKA WROCŁAW!Drużynowe mistrzostwa Polski 2014/2015

KWESTIONARIUSZ ARCYMISTRZA

74SMAK ZWYCIĘSTWA JEST NIE DO OPISANIA

Stanisław Gołębiowski

Z HISTORII BRYDŻA

76ZLOTO OLIMPIJSKIE DLA POLAKÓW!

Seattle 1984

8 DWA SREBRNE POLSKIE MEDALE Otwarte ME

12 NASZE WIELKIE GRECKIE WESELE ME juniorów

14 WALECZNE SERCA DME juniorek

24 NA SZCZYCIE PUNKTY LICZĄ SIĘ PODWÓJNIE Palace Cup 2015

28 WROCŁAW, POZNAŃ, RZESZÓW, OLSZTYN, SŁAWA, SOPOT Grand Prix Polski Par

42 LAMPA I OMAR SHARIF Jerzy Russyan wspomina

44 ŁOSOŚ WYBORNY, ALE NIE ZAWSZE SWIEŻY Diagramy z brydżramy

46 MISTRZOWIE ŚWIATA NAJLEPSI TAKŻE W EUROPIE Młodzieżowy ŚB

52 PRZYMUS PODWÓJNY, ATUTOWY I KASKADOWY Abecadło rozgrywki

52 KIERY W KOLORZE ŻOŁĘDZI Sałatka włoska

55 KTO PYTA (WŁADYSŁAWA IZDEBSKIEGO), NIE BŁĄDZI Szkoła brydża W. Izdebskiego

59 MINIMAKS TEORETYCZNY RZECZYWIŚCIE TEORETYCZNY Korespondencyjne MP

60 PAMIĘTAJ: OBROŃCA NIE JEST NADCZŁOWIEKIEM Zagrania psychologiczne

85 TAK GRAŁ TOBIAS STONE Z historii brydża

90 EMPATIA JAKO ŹRÓDŁO KORZYŚCI Zia na krawędzi czwartego wymiaru

94 ERICA GRECO MAESTRIA TECHNICZNA Gwiazdy światowego brydża

96 60 PRAWD BRYDŻOWYCH EDDIEGO KANTARA Dobre rady…

100 STRACONA SZANSA EMILY BLUNKETT Brydż w żeńskim klasztorze

102 ELIMINACJE Akademia Pana Kleksa

Page 6: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr
Page 7: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Jak rozegrasz?1. Mecz; WE po partii, rozdawał S

ty dziadek ♠ 2 ♠ 6 5 4 3 ♥ A K D W 9 ♥ 10 8 2 ♦ A 7 5 ♦ W 10 2 ♣ K D 6 4 ♣ A 5 2

Ty N E S – – – pas 1 ♥ pas 1 BA1 pas 3 ♣2 pas 4 ♥3 pas…

1 zapowiedź półforsująca, m.in. tzw. minipodniesienie: 4–6 PCz fitem kierowym; 2 klasyczne: 5+♥–4+♣, przesądzenie koń-cówki; 3 wspomniane minipodniesienie właśnie

Kontrakt: 4♥(W). Wist (odmienny, zrzutki od-

wrotne):♠A, S dołożył ♠D. W 2. lewie N zagrał ♠8 –

do ♠W w ręce partnera. Ułóż (W) plan rozgrywki.

2. Mecz; WE po partii, rozdawał N ty dziadek ♠ 3 ♠ D W 10 9 8 ♥ A K D 10 3 2 ♥ 7 6 5 ♦ A 3 ♦ K 6 5 2 ♣ D W 8 2 ♣ 9

Ty N E S – pas pas 1 ♠ ktr. rktr.1 pas pas 2 ♥ pas 3 ♥ pas 4 ♥ pas…

110–11 PC w składzie zrównoważonym lub quasi-zrównoważonym

Kontrakt: 4♥(W). Wist (odmienny, zrzutki od-

wrotne) : ♠K, S dodał ♠5. W 2. lewie N zagrał ♥8, S

dodał ♥4. Zaplanuj rozgrywkę.

3. Mecz; WE po partii, rozdawał S ty dziadek ♠ 7 4 3 2 ♠ A K 8 ♥ D 3 ♥ A K 2 ♦ A K W 10 2 ♦ 5 4 3 ♣ 5 3 ♣ A D 4 2

Ty N E S – – – pas pas 2 ♥1 ktr. 3 ♥ ktr.2 pas 4 ♥3 pas 5 ♦ pas 6 ♦ pas…

1 dwukolorówka 5+–5+ kiery i inny; 2 wywoławcza, wskazanieniezłej ręki; 3 duża karta

Kontrakt: 6♦(W). Wist (naturalny, takież

zrzutki):♣10. Zabiłeś (W) ♣A na stole, S dołożył ♣8.

Jak poprowadzisz rozgrywkę?

Jak będziesz się bronił?1. Mecz; obie po partii, rozdawał S

dziadek ♠ A D 10 ♥ K 8 3 2 ♦ A 9 ♣ A K W 10 ty ♠ – ♥ A D W 10 9 6 5 ♦ K D 2 ♣ 4 3 2

W N ty S – – – pas pas 1 ♣ 4 ♥ pas pas ktr. pas 4 ♠ pas…

Kontrakt: 4♠(S). Wist (odmienny, zrzutki od-

wrotne):♥7. Ze stołu – ♥8, wstawiłeś (E) ♥9 i utrzy-

małeś się; z  ręki rozgrywającego spadła ♥4. W co

zagrasz w  drugiej lewie? Jak planujesz prze-

bieg dalszej obrony?

2. Mecz; NS po partii, rozdawał W dziadek ♠ K 6 3 ♥ A ♦ K D 6 3 ♣ A 10 7 6 5 ty ♠ 9 8 2 ♥ K 7 3 2 ♦ W 10 9 8 ♣ D 3

W N ty S pas 1 ♣ pas 1 BA 2 ♦1 ktr.2 pas 3 BA pas…

1 wskazanie kolorów starszych (po uprzednim pasie raczejmniejszy układ niż 5–5); 2 nadwyżka

Kontrakt: 3BA(S). Wist (odmienny, zrzutki od-

wrotne): ♥4. Do dziadkowego ♥A dodałeś (E) zachęca-

jącą ♥2, zaś rozgrywający dołożył ♥8. Następnie Szagrał

dwa razy w kara: ♦3 do ♦A w ręce i ♦5 do dziadkowego

♦K; w ostatniej z tych lew twój partner (W) zrzucił ♠4.

W kolejnej lewie została zagrana ze stołu ♣5 – do ♣3,

♣8 i ♣9 w ręce W. Twój partner powtórzył ♥4, ze stołu

♣6. Ułóż plan swojej dalszej gry w obronie.

3. Mecz; NS po partii, rozdawał N dziadek ♠ 10 8 7 6 ♥ K 10 3 ♦ A D 10 7 ♣ W 5 ty­­­­­­♠ K 4 2 ­­­­­­♥ A W 9 6 4 ­­­­­­♦ K 6 4 ­­­­­­♣ K 9

ty N E S – – pas 1 BA1

pas 2 ♣ pas 2 ♦ pas 3 BA pas…

1 15–17 PC

Kontrakt: 3BA(S). Wist (odmienny, zrzutki od-

wrotne):♥6. W pierwszej lewie rozgrywający zadys-

ponował ze stołu ♥10 – i ta utrzymała się; E dołożył

♥2, zaś z ręki e-S-a spadła ♥5. W lewie drugiej został

zagrany z dziadka ♣W, od E – ♣8, od e-S-a – ♣3, za-

biłeś (W) ♣K. W co wyjdziesz w  lewie trzeciej?

Jaki masz plan na położenie gry?

Pierwszy wistW każdym z poniższych problemów grasz w me-

czu, zajmujesz pozycję W i stajesz przed zadaniem

wyboru karty pierwszego wyjścia.

1. Palace Cup 2015, teamy; NS po, rozd. E

W N E S Michał Simon Włodzimierz Bauke

Kwiecień de Wijs Starkowski Muller

– – 1 ♥ ktr. 1 BA1 3 ♠ 4 ♣ 4 ♦ pas 4 ♠ pas 5 ♦ ktr. pas…

1 transfer na trefle

Twoja (W) ręka:

♠K W 10 ♥ 10 2 ♦D 3 ♣ K 9 5 4 3 2

W co zawistujesz?

2. Eliminacje amerykańskie 2015, ćwierćfi-

nał Gordon – Fleisher; NS po, rozdawał E

W N E SMarty FleisherJacek PszczołaChip Martel Kevin Dwyer

– – pas 1 ♦ ktr. 1 ♠ pas 2 ♦ pas 3 ♦ pas 4 ♥1

pas 4 ♠2 pa 6 ♦ pas…

1 splinter; 2 cuebid

Twoja (W) ręka:

♠K 8 4 ♥ K 8 7 6 3 ♦ A 2 ♣ D W 5

W co zawistujesz?

3. Maksy; NS po partii, rozdawał W

ty N E S 2 ♥1 pas 2 BA2 pas 3 ♥3 pas 4 ♥ 4 ♠ pas pas 5 ♥ 5 ♠ pas pas ktr. rktr. pas…

1 słabe dwa, ale nie tak słabe, jak bywają dzisiaj (rozdanie po-chodzi sprzed prawie 30 lat), siła 8–11 PC; 2 pytanie o kartępartnera; 3 minimum otwarcia (!?) oraz nie nadzwyczaj silnykolor kierowy

Twoja (W) ręka:

♠8 5 ♥ A 10 9 8 7 3 ♦ 9 5 ♣ K D 7

W co zawistujesz?

Rozwiązania problemów na stro-nach 64–69.

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

www.szkolabrydza.pl

Strona dla tych, którzy kochają brydża.

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

7

Page 8: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

8 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

Areną tegorocznych 7. OME było naj-większe miasto północnej NorwegiiTromsoe, stolica regionu Troms. Leży

ono na wyspie Tromsoeya, 350 km za kołempodbiegunowym, i w XIX i XX stuleciu – jakopunkt startowy wielu ekspedycji polarnych –zyskało sławę jako Wrota do Arktyki. Dodat-kową atrakcją, jaka czekała tu na ponad tysiącbrydżystek i brydżystów nie tylko ze StaregoKontynentu, był trwający akurat (jak co rokuod 19 maja do 27 lipca) dzień polarny, kiedy totarcza słoneczna ani na chwilę nie chowa sięponiżej linii widnokręgu.

Jak na każdej tego typu imprezie, orga-nizowanej co dwa lata, w  Tromsoe roze-grano mistrzowskie turnieje par i teamóww kategoriach mikstów, open, pań i senio-rów. Tym razem polski dorobek to dwa me-dale srebrne. Pierwszy, tj. wicemistrzostwoEuropy teamów mikstowych, zdobyła dru-żyna AJ Diamonds w  składzie: CathyBałdysz, Ewa Harasimowicz, Anna Sar-niak, Przemysław Janiszewski, An-drzej Jaszczak (grający kapitan) i Ja-kub Wojcieszek, nieznacznie ulegającw finale teamowi holendersko-duńskiemu.W rywalizacji uczestniczyło 87 zespołów.

Drugi tytuł wicemistrzowski wywalczyłyKatarzyna Dufrat z  Justyną Żmudą

w turnieju par kobiet. Nasze reprezentantkina pewno odczuwały jednak spory niedosyt,bowiem przez większą część rywalizacji pro-wadziły, momentami zdecydowanie, i  do-piero w  końcówce zostały wyprzedzoneprzez rutynowany duet holenderski. Nie-wiele do medalu zabrakło innej polskiej pa-rze, Cathy Bałdysz – Anna Sarniak, któraostatecznie zajęła wysokie czwarte miejsce.

I jeszcze kilka innych godnych uznaniaosiągnięć Polaków w Tromsoe. W rywalizacjipar mikstowych pierwsze miejsce… za pod-ium zajęli Natalia Sakowska z PiotremButrynem; oni również przez większą częśćturnieju znajdowali się na wirtualnym pod-ium, a spadli z niego dopiero w samej koń-cówce. W najsilniej obsadzonej i najbardziejprestiżowej konkurencji teamów open spoś-ród drużyn, w których występowali brydżyścipolscy, najwyżej, bo do czołowej ósemki, prze-bił się Vytas. Pewne zastrzeżenia wzbudzałregulamin rozgrywek, przede wszystkim to,iż spośród 102 startujących zespołów podwóch dniach eliminacji mogło kontynuowaćrywalizację tylko 16. Pozostałe rozegrały jesz-cze turniej board-a-match (w Europie: dwapunkty za rozdanie), w którym triumfowałanorwesko-amerykańsko-polska drużyna Ma-haffey: Boye Brogeland – Espen Lin-

dqvist (N), Piotr Gawryś – Michał Klu-kowski (P) i  Jim Mahaffey – Sam Lev(USA). W turnieju teamów pań reprezentacjaPolski odpadła w ćwierćfinale; zwyciężyłaamerykańsko-holenderska drużyna Baker.Natomiast w finale teamów open zbliżonydo reprezentacji Holandii Team OrangeWhite rozgromił norweską drużynę Blund.

Drugą pod względem ważności konku-rencję par open, z udziałem dwustu kilku-nastu duetów – wygrali młodzi FrancuziThomas Bessis – Frederic Volcker. W52-parowym finale znalazło się sześć du-etów polskich, niestety, żadnemu z nich nieudało się wywalczyć medalu. Najlepiej wy-padli Piotr Gawryś z Michałem Klukow-skim (8. miejsce) i Dominik Filipowiczz Krzysztofem Martenem (9.).

Wszystkim wyżej wymienionym bry-dżystkom i brydżystom polskim, a zwłasz-cza srebrnym medalistkom i  medalistomŚwiat Brydża składa serdeczne gratulacje!

A teraz kilka rozdań z chłodnego, ale uro-kliwego Tromsoe…

Źródłem sukcesu naszego srebrnego teamumikstowego była przede wszystkim licytacja –zarówno konkretne rozwiązania systemowe,jak i agresywny, charakterystyczny dla pol-skiego brydża styl, oto kilka przykładów…

Wojciech Siwiec

Dwa srebrne polskie medale7. Otwarte Mistrzostwa Europy Par i Teamów, Tromsoe, 27.06–11.07 2015

AJ Diamonds ze srebrnymi medalami. Od lewej: Anna Sarniak, Andrzej Jaszczak (grający kapitan), Cathy Bałdysz, Przemysław Janiszewski, Ewa Harasimowicz, Jakub Wojcieszek

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 9: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

9

T. miks., elim.; rozd. 1/X; obie przed, rozdawał N ♠ A 9 3 ♥ D W 10 9 6 4 ♦ 5 2 ♣ 10 8 ♠ W 6 2 ♠ K 10 5 ♥ 8 7 ♥ K 5 ♦ K D W 10 9 6 ♦ 4 ♣ K 5 ♣ D W 9 7 6 4 3 ♠ D 8 7 4 ♥ A 3 2 ♦ A 8 7 3 ♣ A 2

PO: W N E S Jaszczak Willenken Bałdysz D. Berkowitz

– 2 ♥1 pas 2 BA2

3 ♦ pas pas 3 ♥ pas pas pas

1 naturalne słabe dwa; 2 pytanie

PZ: W N E S Welland Janiszewski Auken Harasimowicz

– 2 ♦1 3 ♣ 4 ♦2

5 ♦ pas pas ktr. pas

1 multi; 2 wywołanie koloru partnera

Mecz ostatniej rundy eliminacji AJ Dia-monds – Rosenthal (USA/Niemcy/Holan-dia). W  PO amerykański mikst zadowoliłsię częściówką, podczas gdy w PZ Ewa Ha-rasimowicz śmiało przesądziła dograną.„Wymusiło” to na tak agresywnym zawod-niku jak Roy Welland zgłoszenie końcówkikarowej, a  Ewa wiedziała już dobrze, coz tym fantem zrobić. Staranna obrona po-zwoliła na wyegzekwowanie maksymalnejwpadki bez czterech, za 800. Tymczasemw PO Amerykanie zapisali sobie tylko 170punktów, podczas gdy do wygrania byłonawet 5♥. Stąd tuzin impów dla PolskichDiamentów.

T. miks., elim., rozdanie 7/X; obie po partii, rozdawał S ♠ 7 2 ♥ A D W 7 2 ♦ W 6 2 ♣ W 9 7 ♠ A K 9 8 4 3 ♠ 10 ♥ 9 4 ♥ 10 5 ♦ 7 5 ♦ A D 10 3 ♣ A 10 5 ♣ K D 8 4 3 2 ♠ D W 6 5 ♥ K 8 6 3 ♦ K 9 8 4 ♣ 6

PO: W N E S Jaszczak Willenken Bałdysz D. Berkowitz

– – – pas 1 ♠ pas 2 ♣ pas 2 ♠ pas 3 ♣ pas 4 ♣ pas 5 ♣ pas…

PZ: W N E S Welland Janiszewski Auken Harasimowicz

– – – pas 1 ♠ pas 2 ♣1 ktr. 2 ♥2 ktr.3 2 ♠4 pas pas pas

1 odpowiednik odpowiedzi forsujące 1BA, jeśli dubel pikowy,to mniej niż 9 PC; 2 transfer, 6+♠; 3 kontra kierowa; 4 a la ne-gatywny wybór koloru

To samo spotkanie co poprzednio.I znów – w PZ Auken z Wellandem zatrzy-mali się w 2♠ (i zrobili równo swoje), pod-czas gdy w PO, gdzie 3♣Bałdysz nie forso-wały, Jaszczak dostrzegł szanse końcówkiw kolor partnerki i zainwitował ją zapowie-dzią 4♣. Dana Berkowitz (córka dużo bar-dziej znanego Davida) celnie zaatakowała♥6 (trzecią-piątą), dla jej partnera nie byłoto jednak wyjście czytelne. Mogło na przy-kład nastąpić z  dubletona ♥6 3, a  wtedyrozgrywająca miałaby w ręce ♥K 10 x x oraz– powiedzmy – ♦K x (z licytacji wynikało, iżE jest krótka w pikach). Wówczas koniecznebyłoby natychmiastowe odebranie dwóchkar, po zabiciu pierwszej lewy ♥A Willenkenodwrócił zatem ♦6 – i przy aktualnym roz-kładzie kart dał rozgrywającej szansę. Bał-dysz zabiła ♦A, ściągnęła ♣K i wyszła z ręki♠10. S dołożyła ♠5 i – przy aktualnych roz-kładach – do bezwarunkowo sukcesu pro-wadziło jedynie puszczenie ♠10 wkoło (!?).Większą szansę dawał jednak podział atu-tów 2–2, na który Cathy mogłaby postawić,gdyby zawodniczka S do końca broniła sięoptymalnie (patrz niżej), Bałdysz zabiłaprzeto ♠A, na ♠K zrzuciła z ręki kiera i wy-szła ze stołu karem – do dziesiątki i królaw ręce S. Teraz Berkowitz powinna była za-grać ♠D, na którą jej partner wyrzuciłby♦W, nie stanęła jednak na wysokości zada-nia i spróbowała ściągnąć ♥K. Cathy prze-biła jednak w  ręce, a  następnie przebiław dziadku małe karo, ściągnęła ♣A, prze-biła w ręce pika i ♣D do końca zaatutowała.Swoje i 10 impów dla AJ.

Proszę zauważyć, że gdyby S położyłana ♠10 figurę, rozgrywająca także zabiłabyw dziadku ♠A i na ♠K zrzuciła z ręki kiera,teraz jednak nic nie można byłoby jej zro-bić. Kiedy bowiem po dojściu ♦K Berkowitzzagrałaby pikiem, wyrobiłaby przeciw-niczce dodatkową (trzecią) wziątkę w tymkolorze, ta ostania nie musiałaby więc jużprzebijać na stole kara.

T. miks., 1/8 finału, rozd. 3/I; WE po, rozdawał S ♠ K 9 4 3 ♥ 10 9 8 ♦ 7 2 ♣ D 9 7 4 ♠ D W 7 ♠ A 6 ♥ D 5 4 ♥ A K W 7 6 2 ♦ K D 9 6 5 3 ♦ A W 10 8 ♣ 2 ♣ 5 ♠ 10 8 5 2 ♥ 3 ♦ 4 ♣ A K W 10 8 6 3

PO: W N E S Wojcieszek Gromow Sarniak Gromowa

– – – pas pas pas 1 ♣ 4 ♣ pas 5 ♣ ktr. pas 5 ♦ pas 6 ♦ pas pas pas

PZ: W N E SPonomariewa Bałdysz Dubinin Jaszczak

– – – 1 ♣ (!) pas 1 ♦ ktr. 5 ♣ 5 ♦ 6 ♣ 6 ♦ 7 ♣ ktr. pas…

Mecz 1/8 finału AJ Diamonds – Vytas(Litwa/Rosja). Przepiękny szlemik karowy(wychodziło też 6♥), sprawnie osiągniętyw PO przez Anię Sarniak z Kubą Wojciesz-kiem i  po ataku pikowym zrealizowanyz nadróbką. Wprawdzie w PZ rosyjski miksttakże dokonał tej sztuki, tyle że tu AndrzejJaszczak obronił tego szlemika wielkimszlemem w trefle – taniutko, bo tylko za 800(bez czterech). Andrzej najpierw rozpoznałpole bitwy pierwszoręcznym podlimitowym(przynajmniej jeśli chodzi o siłę honorową)otwarciem 1♣, a po negatywnym 1♦ part-nerki i  późniejszym sfitowaniu przez niątrefli wiedział, że kontrakt 6♦ na pewnoprzeciwnikom wychodzi, zaś obrona będziewysoce opłacalna Decyzja ta przyniosła pol-skiej drużynie 11 punktów zysku.

T. miks., półfinał; rozd. 23/II; obie po, rozdawał S ♠ K W 5 ♥ A 9 8 7 4 ♦ 6 ♣ 6 4 3 2 ♠ 7 4 3 ♠ A 10 9 8 6 ♥ D 2 ♥ W ♦ A 8 7 3 ♦ K D 4 2 ♣ D 9 8 5 ♣ A K 7 ♠ D 2 ♥ K 10 6 5 3 ♦ W 10 9 5 ♣ W 10

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 10: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

10 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

RelacjePO: W N E S

Janiszewski McCallum Harasimowicz Tuncok

– – – pas pas pas 1 ♠ pas 2 ♠ pas 4 ♠ pas…

PZ: W N E S C. Rimstedt Bałdysz Upmark Jaszczak

– – – 2 ♥1

pas 4 ♥ ktr. pas pas pas

1 dwukolorówka kiery z młodszym

Półfinał AJ Diamonds – Full House(USA/Szwecja/Austria), a  w nim kolejnytriumf polskiego stylu licytacji. W PO Ame-rykanie cały czas milczeli, Ewa Harasimo-wicz dostała zatem szansę, aby na czwartejręce otworzyć 1♠ – po czym nasz duetszybko znalazł się w wykładanej końcówcew ten kolor. Tymczasem w PZ, zanim jeszczeczwartoręczny Johan Upmark (szwedzkimistrz olimpijski z Lille) dobrze rozpakowałkarty, leżała już przed nim zapowiedź 4♥.Z tak lichym kolorem Szwed nie mógł prze-cież zapowiedzieć z  ręki końcówki w  piki,przeto skontrował. Jego partnerka CecyliaRimstedt (też ze Szwecji) także nie miałaspecjalnego wyboru, jak tylko kontrę Jo-hana ukarnić. A że końcówki w kiery nie dałosię położyć więcej niż bez jednej, za 200,konto polskiego teamu zasiliło kolejne dzie-więć impów.

T. miks., finał, rozd. 2/I; NS po, rozdawał E ♠ K D ♥ A K 9 8 ♦ K 3 ♣ D 7 5 4 2 ♠ A 6 3 ♠ 8 ♥ D 6 4 3 2 ♥ 10 5 ♦ W 8 6 ♦ A 9 5 4 ♣ K 6 ♣ A W 10 9 8 3 ♠ W 10 9 7 5 4 2 ♥ W 7 ♦ D 10 7 2 ♣ –

PO: W N E S Wojcieszek Wortel Sarniak Hop

– – 2 ♣1 pas 2 ♦2 pas 3 ♣3

pas pas pas

1 precisionowskie; 2 pytanie; 3 6+♣, bez starszej czwórki

PZ: W N E SLund-Madsen Bałdysz Bakkeren Jaszczak

– – pas 2 ♦1

pas 4 ♣2 ktr. 4 ♠3

pas…1 multi; 2 partnerze, daj transfer na kolor swego longera…; 3 …ten jednak wolał grać ze swojej, mocno układowej ręki

Finał AJ Diamonds – White House (Ho-landia/Dania). Jeszcze raz to samo – w PO

podlimitowe, ale jak najbardziej uzasadnioneprecisionowskie 2♣Ani Sarniak w połączeniuz oczywistą kontynuacją Kuby Wojcieszka niepozwoliły Holendrom na zaznaczenie swojejobecności w licytacji. A wychodziło im 11 leww piki, polskie 3♣położyli zaś bez jednej, za50. Natomiast w  PZ to zawodnicy WE(Dunka z Holendrem) w zasadzie, tj. poza wis-tową kontrą Bakkerena, nie licytowali, a naszduet szybko i sprawnie znalazł się w popar-tyjnej końcówce. Andrzej Jaszczak przebił♣K i  zagrał karo do króla, którego E pobiłasem, po czym obrońcy dwukrotnie połączyliatuty. Po utrzymaniu się ♠K na stole Andrzejprzebił w  ręce trefla, jeszcze dwa razy za-atutował, wyszedł ♥W i puścił go wkoło (!),a w końcu ściągnął ostatni atut, czym zdusiłzawodniczkę W w  prostym kierowo-karo-wym przymusie. Stąd nadróbka, a w rozdaniu12 impów dla AJ Diamonds.

A teraz dwa interesujące rozdania z pod-biegunowych wspomnień Piotra Gawrysia,oba z turnieju par open…

Pary, półfinał, rozd. 5/IV; NS po, rozdawał N ♠ W 3 ♥ K 7 2 ♦ 10 4 3 2 ♣ D 9 5 4 ♠ A 8 7 ♠ K 10 9 4 2 ♥ A 9 5 ♥ D W 10 3 ♦ D 6 ♦ A K W 8 ♣ A 8 6 3 2 ♣ – ♠ D 6 5 ♥ 8 6 4 ♦ 9 7 5 ♣ K W 10 7

W N E S Klukowski Volcker Gawryś T. Bessis

– pas 1 ♠ pas 2 ♣ pas 2 ♥ pas 3 ♠1 pas 4 ♣2 pas 4 ♥3 pas 5 ♣4 pas 5 ♦5 pas 6 ♠ pas…

1 trefle plus fit pikowy, zachęcające; 2 krótkość treflowa; 3 cu-ebid; 4 w treflach renons; 5♦D (w poprzednim okrążeniu W wy-kluczył kontrolę pierwszej i drugiej klasy w tym kolorze)

Nasi reprezentanci znaleźli się tu w do-syć optymistycznym szlemiku, którego po-wodzenie wymagało – w  zasadzie – uda-nego impasu kierowego oraz nienajgorszego rozkładu atutów. Tak się toprzynajmniej na pierwszy, drugi i chyba na-wet trzeci rzut oka wydawało. Nie była tojednak prawda, popatrzmy… Gawryś dostałwist ♥6 (trzecią-piątą) i  jego niezawodnatable presence podpowiedziała mu, iż niejest to wyjście spod króla. Tak poważnegoi  po wielokroć sprawdzonego impulsu nie

wolno było zlekceważyć, Piotr zabił zatempierwszą lewę dziadkowym ♥A i  zagrałcztery razy w kara, zrzucając ze stołu kierai… Popatrzmy na daleką od komfortowej sy-tuację, w  której znalazł się w  piątej lewieprzyszły mistrz Europy Thomas Bessis:

♠ W 3 ♥ K 7 ♦ 10 ♣ D 9 5 4 ♠ A 8 7 ♠ K 10 9 4 2 ♥ 9 ♥ D W 10 ♦ – ♦ W ♣ A 8 6 3 2 ♣ – ♠ D 6 5 ♥ 8 6 ♦ – ♣ K W 10 7

Jak – siedząc na pozycji S – potrakto-wałbyś zagranego przez rozgrywającego♦W? Gdy przebijesz blotką, E nadbije nastole, ściągnie ♠A K i odda tylko wziątkę na♥K. Przebijesz ♠D – podobnie: nadbitka ♠A,♠8 na impas, ♠K i też tylko ♥K do oddania.Kiedy zaś na ♦W wyrzucisz trefla (albokiera), przeciwnik pozbędzie się z  dziadkaostatniego kiera i potem przebije tam dwiekarty tego koloru z  ręki. W  rzeczywistościgrany był wariant pierwszy, Bessis przebiłbowiem ♦W blotką atu… Nota Piotra z Mi-chałem – 95,92%. W półfinale A, w którymgrano na 50 stołach, licytowany szlemikw piki został zrealizowany tylko pięć razy.

Pozostańmy jeszcze przy tym rozdaniu –bo warto. Otóż 12 lew można w nim było wziąćtakże wówczas, gdy rozgrywający zrobi nie-udany impas kierowy. Niniejsze rozdanie tobowiem prawdziwy techniczny rarytas i pe-rełka razem wzięte, było w nim bowiem moż-liwe wykonanie – i to z pełnym sukcesem –jednego z najrzadszych w brydżu manewrów– słynnego le coup du diable (manewru dia-belskiego). I to w wersji klasycznej, najtrud-niejszej – kiedy to rozgrywającemu brakujepięciu atutów, w tym damy i waleta, a każdyz  tych honorów jest chroniony stosownąliczbą blotek. Podobno – ujmując rzecz sta-tystycznie – grającemu dzień w dzień brydży-ście okazja do skutecznego wyegzekwowaniatego manewru zdarza się co najwyżej razw życiu. Wracamy do naszego rozdania, po-wiedzmy, że Gawryś przepuściłby pierwsząlewę w dziadku, a N wziąłby ją ♥K i – po-wiedzmy – powtórzył kierem (nie miałoby tozresztą znaczenia). Techniczna recepta namanewr diabelski to: należy skrócić swoje

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 11: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

11

atuty w obu rękach, aby zachować ich dwa –za broniącym z dwoma, i trzy albo dwa – zaobrońcą z trzema. A następnie – w końcówcetrzykartowej – wyjść kartą, do której obrońcaz prawej będzie musiał dopłacić do koloru.W  tym rozdaniu istnieje wiele wariantówszczegółowych, prześledźmy zatem tylko je-den z nich. Otóż po zabiciu drugiej lewy ♥Ana stole rozgrywający ściąga ♣A, zrzucającz ręki kiera, przebija w ręce trefla, wraca nastół ♦D, przebija w ręce kolejnego trefla,ściąga ♦A K, zrzucając z dziadka kiera, prze-bija tam kiera, przebija w ręce jeszcze jednegotrefla i w zaawizowanej już uprzednio koń-cówce trzykartowej…

♠ W 3 ♥ – ♦ 10 ♣ – ♠ A 8 ♠ K 10 ♥ – ♥ – ♦ – ♦ W ♣ 8 ♣ – ♠ D 6 5 ♥ – ♦ – ♣ –

… zagrywa z ręki ♦W. Proszę sprawdzić, iżpewna lewa atutowa obrońców znika ni-czym królik w  kapeluszu prestidigitatora.

Szansę na wykonanie le coup du diabledostał też inny z naszych czołowych graczy(uprzednio zaimpasował ♥K), niestety, niewykorzystał jej. Czy starczy mu życia (dziśjest lekko po pięćdziesiątce), aby doczekaćkolejnej?

Pary, finał, rozd. 17/VII; obie przed, rozdawał N ♠ W 9 7 4 ♥ 8 5 3 ♦ 9 6 5 4 ♣ K 9 ♠ K 10 2 ♠ 8 6 5 ♥ A D 9 ♥ K W 7 4 2 ♦ 10 ♦ A W 3 ♣ A D W 6 4 3 ♣ 5 2 ♠ A D 3 ♥ 10 6 ♦ K D 8 7 2 ♣ 10 8 7

W N E S Kristensen Gawryś Hofseth Klukowski

– pas pas 1 ♦ 2 ♣ 3 ♦ 3 ♥ pas 4 ♦ pas 4 ♥ pas…

Zagranie, które wykonał w tym rozdaniuPiotr Gawryś, znalazło duże uznanie wśródkomentatorów brydżramy oraz kibiców.

W  finale walczono na 26 stołach i  na 20z nich ostatecznym kontraktem były 4♥(E),zapewne po licytacji podobnej do zaprezen-towanej wyżej. Dziewiętnastokrotnie graczeS zawistowali w kara – królem albo damą(raz jako karta pierwszego wistu wpisanajest ♦2), tak też postąpił Michał Klukowski.Rozgrywający – Norweg Johnny Hofseth –zabił ♦K asem w ręce, a następnie – ponie-waż kara kontrolował już tylko atutamiw dziadku – postanowił w pierwszej kolej-ności wyrobić sobie trefle. W drugiej lewiewyszedł zatem z ręki ♣5 i po dołożeniu przezMichała ♣8 zadysponował ze stołu damę.Gdy ta zdobyła wziątkę, wyraźnie się odprę-żył, zaczynało mu bowiem pachnieć nieli-cytowanym szlemikiem, a  był to przecieżmistrzowski turniej na maksy. Norwego amerykańskim imieniu ściągnął więc na-stępnie ♥A D, przeszedł do ręki ♥K, kończącw ten sposób proces odbierania przeciwni-kom atutów, i pełen ufności i nadziei pono-wił treflem do dziadkowego waleta (przed-tem Klukowski dołożył ♣10!, dobrze bowiemwiedział, co jest grane). Impas to jednak ma-newr o  statystycznej szansie powodzenia50% – czyli, w  pewnym uproszczeniu, razwychodzi, a drugi raz nie – tym razem więcnie wyszedł. A że po lewie na ♣K Piotr zagrałw karo i Michał odebrał dwie wziątki w tymkolorze oraz ♠A, doszło do spektakularnejwpadki bez jednej, za 50. Nota naszej pary:90,0%. Dlaczego tylko tyle? Otóż dwukrot-nie WE przegrali bez dwóch, za 100, 3BA,Norwegowie Boye Brogeland – Espen Lin-dqvist powtórzyli natomiast osiągnięcie

Gawrysia z Klukowskim. Tyle tylko, że przytym stole jeden z  nich (S) zaatakował ♠A(nie znamy niestety licytacji), co teoretycz-nie rzecz biorąc, było jedynym sposobem napozbawienie rozgrywającego nadróbki – na-leżało jeszcze tylko kontynuować pikiem.Tak też postąpił gracz S (nie wiemy, czy byłto Boye, czy Espen). Rozgrywający zabiłdrugą lewę dziadkowym ♠K, po czym, takżew  pełni świadom faktu, iż gra na maksy,ściągnął ♥A, ♥9 przejął ♥W w ręce i – za-dowolony, iż atuty podzieliły się 3–2, i to naj-prawdopodobniej z dublem u e-S-a, ten do-dał bowiem w  drugiej ich rundzie ♥10 –zrobił impas ♣D na stole. Grał na 12 lew, nieryzykując przy tym ani trochę – przynajmniejtak mu się wydawało – kontraktu. Nawetbowiem, jeśli impas treflowy się nie uda,przeciwnicy odbiorą jeszcze tylko drugiegopika. A  na wszelki wypadek dysponowałwciąż dojściem do dziadka ♥D. I  przy tymstole nadzieje gracza E ziściły się – ♣D zdo-była bowiem wziątkę. Czy można mu się za-tem dziwić, że w kolejnej lewie przejął ♥Dkrólem w ręce, aby impas treflowy powtó-rzyć? I w tym wypadku zasadom rachunkuprawdopodobieństwa stało się wszakże za-dość, N zabił bowiem ♣W królem i podegrałkara. E dołożył z ręki blotkę, przeto obrońcaS wziął tę lewę ♦D, ściągnął ♠D i… znalazłsię na wpustce (gdyby przewidział taki roz-wój wydarzeń, w  drugiej lewie kontynuo-wałby ♠D, a  nie blotką!), wskutek czegoprzeciwnik wpadł tylko bez jednej, tyle żena grę absolutnie wykładaną. No, może niew turnieju na maksy… ♦

Srebrne medalistki z Tromsoe Katarzyna Dufrat i Justyna Żmuda (druga i trzecia z lewej) w otoczeniu innychreprezentantów Polski

NW E

S

NW E

S

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 12: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

12 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

Polscy juniorzy do lat 25 w drama-tycznych okolicznościach zdobylizłoto drużynowych mistrzostw Eu-

ropy. Na najwyższym stopniu podium sta-nęli w  Norwegii: Maksymilian Chodacki,Paweł Jassem, Wojciech Kaźmierczak,Michał Klukowski, Kamil Nowak i ŁukaszWitkowski. O ich występie w Tromsoe pi-sze selekcjoner reprezentacji Marek Mar-kowski.

25. Drużynowe Mistrzostwa Europy Ju-niorów odbyły się w lipcu 2015 r. w norwe-skim Tromsoe. Dekadę wcześniej na impre-zie tej rangi polscy juniorzy w kategorii U–25zdobyli kolejno dwa złote medale (2004,2005). To dobry moment, by przypomniećtamtych bohaterów: Konrad Araszkiewicz,Łukasz Brede, Krzysztof Buras, Jacek Ka-lita, Piotr Mądry, Krzysztof Kotorowicz i Woj-ciech Strzemecki.

Tegoroczna drużyna narodowa zostaławyłoniona w toku kilkuetapowych rozgrywekkadrowych, przy czym zwycięzca ostatniegoetapu miał gwarantowane miejsce w repre-zentacji. Była to para Maksymilian Chodacki– Kamil Nowak. Dwie kolejne pary powołałemsam. Postawiłem na duety Wojciech Kaź-mierczak – Łukasz Witkowski i Paweł Jassem– Michał Klukowski. Solidnie przepracowanyokres przygotowawczy dawał nadzieję nasukces. Drużyna była silna, wyrównana, bezsłabych punktów, a obecność Pawła i Michaławniosła do niej mental zwycięzców.

W zawodach wzięło udział 18 zespołównarodowych (niestety najmniej w XXI wieku),które grały systemem każdy z każdym. Naszwystęp można podzielić na dwie fazy – po ro-zegraniu dziewięciu meczów zajmowaliśmy

szóste miejsce, a nastroje były ponure, bodziewiąty mecz – z Holandią – został wysokoprzegrany. Trudno nawet winić kogokolwiekczy mówić o złej grze, po prostu nie szło nam,zawody nie układały się po naszej myśli. Rów-nocześnie mieliśmy naprawdę niewielkąstratę do strefy medalowej. Ponieważ trudnemecze dopiero nas czekały, uznaliśmy jakodrużyna, że to właściwy moment, żeby cośzmienić. Zdecydowaliśmy, że rozbijemy paryi zagramy w innych zestawieniach. Byłemzdania, że nie stać nas na odsunięcie od grykogoś z pary Jassem – Klukowski. Dlategograli oni w różnych pokojach, z partnerami,których staraliśmy się dobrać jak najlepiejpod względem brydżowym i psychologicz-nym. Takie decyzje zawsze są trudne, a ryzykoniepowodzenia duże. Jednak okazało się, żebył to znakomity pomysł: drużyna wygraławysoko siedem spotkań, przegrywając tylkoz Norwegią. Przystępując do ostatniego me-czu, byliśmy już na pierwszym miejscu, mi-nimalnie wyprzedzając Szwecję i mając jużzagwarantowany jakiś medal.

Oto kilka dobrych zagrań naszych repre-zentantów.

NS po partii ♠ K 9 2 ♥ A W 8 7 6 ♦ K 9 ♣ D 3 2 ♠ 4 ♠ A D W 5 ♥ K 9 5 4 2 ♥ D 10 3 ♦ 10 ♦ W 8 5 2 ♣ A K 10 8 7 4 ♣ 9 5 ♠ 10 8 7 6 3 ♥ – ♦ A D 7 6 4 3 ♣ W 6

Po inwitowej licytacji Jassem rozgrywałz  pozycji W 4♥, które N niespodziewanieskontrował. Po wiście pikowym Paweł po-łożył damę, na ♠A zrzucił karo i łatwo wziął11 lew na kontrakt, który bez kontry właści-wie wygrać nie sposób. 13 impów dla Polski.

Obie przed partią ♠ 4 ♥ D W 10 6 5 ♦ A W 4 3 2 ♣ 6 2 ♠ K 6 ♠ A D 10 3 2 ♥ A K 4 3 ♥ 9 7 ♦ D 5 ♦ 6 ♣ K W 8 7 5 ♣ A D 10 9 4 ♠ W 9 8 7 5 ♥ 8 2 ♦ K 10 9 8 7 ♣ 3

Jako jedni z  nielicznych Jassem z  No-wakiem doszli tu szlemika w trefle, zyskując10 impów. Licytowali tak:

Paweł Kamil – 1 ♠ 2 ♣ 2 ♠ 2 BA 3 ♣ 3 ♥ 4 ♣ 4 ♥ 4 ♠ 5 ♣ 6 ♣

WE po partii ♠ 6 3 ♥ 10 9 7 4 2 ♦ A K D 10 6 ♣ W ♠ A W 10 8 5 2 ♠ K 9 7 4 ♥ K 6 ♥ A D 3 ♦ 3 ♦ 8 7 5 ♣ A 5 3 2 ♣ D 9 7 ♠ D ♥ W 8 5 ♦ W 9 4 2 ♣ K 10 8 6 4

Po licytacji…

W N E S Kaźmierczak Klukowski

– – pas pas 1 ♠ 2 ♠ 3 ♥ 4 BA pas 5 ♦ 5 ♠ pas pas pas

… Wojtek zaatakował ♦A i ♣W... Michał, gdy♣W dotknął stołu, jako drugi obrońca podałwynik – „bez jednej” – i pogratulował Wojt-kowi zerwania wpustki. Miny przeciwników

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Nasze wielkie greckie weseleMarek Markowski o złocie Polaków w mistrzostwach Europy juniorów w Tromsoe

Mistrzowie Europy. Od lewej: Kamil Nowak, Paweł Jassem, Wojciech Kaźmierczak, selekcjoner Marek Markowski, Michał Klukowski, Maksymilian Chodacki, Łukasz Witkowski

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 13: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

13

wskazywały na szacunek najwyższy.Nowak z Jassemem mieli to rozdanie za-

bezpieczone na drugim stole: pobrali 1100,15 impów.

A gdy już nasi juniorzy zagrali szlema nadziesięciu atutach bez króla, waleta i blotki,to wyszkolony teoretycznie przeciwnik zde-cydował się na wist singlowym waletem...No cóż, nie od dziś wiadomo, że bez odrobinyfartu takiej imprezy się nie wygra.

Ostatnia runda mistrzostw była naszymkorespondencyjnym pojedynkiem ze Szwe-cją. Szwedzi grali z  Grecją, a  my z  Turcją.Oba zespoły z Południa zajmowały odległepozycje w tabeli, ale nasz przeciwnik wyda-wał się mocniejszy.

W pierwszym rozdaniu Turcy wygraliszlemika na impasie i  mecz zaczął się odwyniku 0:11. Równocześnie zmienił się lidertabeli – spadliśmy na drugie miejsce. Po-trzebowaliśmy kilku rozdań, by odzyskaćinicjatywę, a potem zaczęliśmy powiększaćprzewagę. Ale to wszystko było mało, boSzwedzi systematycznie miażdżyli Greków.Mecz był pod ich całkowitą kontrolą, a  je-dyne punkty dla Grecji były efektem zbytostrego szwedzkiego szlemika. Strefa szle-mowa miała jednak jeszcze raz dać znaćo sobie w tym meczu.

W brydżramie śledzono rozgrywki w trzechkategoriach, ale u  dziewcząt i  w U–20wszystko właściwie było już rozstrzygnięte.Uwaga coraz liczniejszej grupy kibiców byławięc skierowana na U–25, gdzie wszystkobyło jeszcze możliwe. W towarzystwie sym-patycznego licealisty Edwarda Suchardyoglądałem mecz Szwedów i – wraz z upad-kiem kolejnych greckich bastionów – gasłyrównież nasze nadzieje. Przewaga Szwedówbyła totalna, ich przeciwnik zdawał się być

zdominowany i zniechęcony. Ale czekało nasjeszcze wielkie greckie wesele…

Tak wyglądał rozkład ostatniego rozda-nia mistrzostw:

Obie po partii ♠ 5 2 ♥ W 5 3 ♦ 9 8 7 3 2 ♣ W 9 6 ♠ A K D ♠ W 10 9 6 4 3 ♥ 6 2 ♥ A K 10 9 ♦ A 5 ♦ D 10 ♣ K D 10 7 4 2 ♣ 3 ♠ 8 7 ♥ D 8 7 4 ♦ K W 6 4 ♣ A 8 5

Jassem z  Nowakiem bez problemówosiągnęli szlemika w piki, który Kamil (E) powiście karowym zrealizował z nadróbką. Pocichu liczyliśmy na punkty, ale Turcy łatwodoszli do 6♠ i zyskaliśmy tylko jednego impa.

Teraz mogliśmy już tylko oglądać Szwe-dów. Oni również zagrali szlemika, ale w wy-niku transferowej licytacji rozgrywał W.Znudzony meczem, a pewnie i całymi zawo-dami, zawodnik grecki, który w tym spotka-niu miał już kilka zagrań, delikatnie mówiąc,nietrafnych, teraz stanął na wysokości za-dania: po namyśle zagrał w  karo i  MikaelGronkvist musiał przegrać bez jednej. Potym rozdaniu bardzo się ożywiliśmy.

Na drugim stole rozdanie pojawiło się 20minut później. Oczywiście wszystko mie-liśmy już policzone. Wygrany przez Grekówszlemik powodował, że złoto wracało w na-sze ręce, będąc wcześniej w rękach szwedz-kich przez 18 rozdań tego meczu.

Potencjalne 17 impów wymagało złoże-nia kilku elementów. Greczynka otwiera 1♣,teraz 1♠ z dobrej ręki, bo nie dysponujemyzbyt wyrafinowanym systemem. Teraz jakiściężki game forcing. Pokazanie kierówi uzgodnienie pików. Trzy cuebidy. Na ekraniepojawia się blackwood i pierwszy biało-czer-wony okrzyk w brydżramie. Odpowiedź, na-mysł i... szlemik! Teraz nieznośne oczekiwa-nie na wist. Niestety na stole pojawia siękaro... Oczekujemy razem ze Szwedami nawyrok. Michalis Sofios decyduje o  kolorzemedali przez dołożenia karty z  dziadkaw  pierwszej lewie. Dokłada małe – w  salibiało-czerwona eksplozja! Po kilkudziesięciusekundach pojawiają się oficjalne wyniki:0,26 impa naszej przewagi. Przypominało tostrzelanie karnych po piłkarskiej dogrywce…

Serdecznie gratuluję i dziękuję naszymjuniorom medalu, gry i niesamowitego wi-dowiska w końcówce mistrzostw. To wielkisukces chłopców i  polskiego brydża mło-dzieżowego. Na 25 edycji mistrzostw EuropyPolska pięć razy zdobyła złoty medal i jestsamodzielnym liderem w tej klasyfikacji.

Czas płynie nieubłaganie, więc szcze-gólne serdecznie dziękuję Pawłowi Jasse-mowi, który osiem razy grał na drużynowychimprezach rangi mistrzowskiej, zdobywającdla Polski sześć medali. Od lat wiadomo, żeto gracz najwyższej próby, ale również takiżczłowiek i lider drużyny. Przy okazji dziękujęteż Maćkowi Bielawskiemu za grę dla Polskiw cyklu 2013–14.

Dziękuję Zarządowi Głównemu PZBS zaprzyznanie środków na przygotowanie,a moim kolegom trenerom za cenne uwagiprzy konstruowaniu drużyny.

Marek Markowski

NW E

S

Michał Klukowski i Paweł Jassem grali w parze tylko w pierwszej części mistrzostw

Marek Markowski (za nim szczęśliwe wyniki po ostat-niej rundzie)

Fot.

Sław

ek L

atał

aFo

t. Sł

awek

Lat

ała

Page 14: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

14 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

RelacjePiotr Zatorski

Waleczne sercaSrebro juniorek w Tromsoe

P ięć debiutantek – Zuzanna Moszczyń-ska, Dominika Piesiewicz, JoannaBrede, Magda Budzyńska, Izabella Ja-

worska – oraz Justyna Żmuda jako doświad-czona liderka, a do tego duet trenerski Kata-rzyna Dufrat i Piotr Zatorski – ten skład dałpo trzech latach powrót reprezentacji Polskijuniorek na podium drużynowej imprezy mist-rzowskiej. O  srebrnym medalu zdobytymw Tromsoe pisze Piotr Zatorski.

Po siedmiu miesiącach ciężkiej pracy dziew-czyny z wielki sercem walczyły o złoto (do pierw-szej Francji zabrakło 16 VP, za to była przewaga33 VP nad trzecimi – Włoszkami i 61 VP nadczwartymi – Holenderkami). Wielkie gratulacjedla srebrnych medalistek. Wierzę, że za rok po-walczą o najwyższe cele w brydżu juniorskim.

A teraz kilka rozdań z placu boju…

Polska – Włochy, rozdanie nr 7; obie po partii, rozdawał S ♠ A 7 2 ♥ A W 10 7 ♦ K 8 5 4 ♣ 8 6 ♠ D 9 5 4 ♠ 10 8 ♥ 8 6 3 ♥ K 2 ♦ 9 ♦ A D W 7 3 ♣ K W 7 5 3 ♣ A 9 4 2 ♠ K W 6 3 ♥ D 9 5 4 ♦ 10 6 2 ♣ D 10

W N E S Żmuda Brede

– – – pas pas 1 ♦ 1 BA (!) ktr. pas pas 2 ♣ (!) pas pas ktr. pas pas (?) pas

Brawurowa akcja Asi Brede w połączeniuze znakomitym dziadkiem wyłożonym przezJustynę i  nieporozumieniem licytacyjnymWłoszek przyniosła znakomity efekt. Brededoszła do wniosku, że skoro Justyna nie dałastaymana ani transferu, to jest spore praw-dopodobieństwo, że posiada co najmniejcztere trefle w swojej karcie. Asia, jak widać,miała sporo racji, zastając w stole pięciokarttreflowy. Skończyło się na 10 lewach i wyniku+580 dla Polski (Brede założyła, że kontro-wiczka ma chociaż D x x w atutach i zagrałatrefla do ♣K i trefla do ♣9.)

Polska – Włochy, rozd. 11; obie przed partią, rozdawał S ♠ D 10 7 3 ♥ D 7 5 2 ♦ 10 5 4 ♣ 8 7 ♠ 5 ♠ A K W ♥ K W ♥ 10 8 4 ♦ D 6 3 2 ♦ A K W 7 ♣ D W 10 9 5 3 ♣ A 6 2 ♠ 9 8 6 4 2 ♥ A 9 6 3 ♦ 9 8 ♣ K 4

W N E S Żmuda Brede

– – – pas pas pas 1 ♣ pas 2 ♣ pas 2 BA1 pas 3 ♦ pas 4 ♦ pas 4 ♥ pas 4 BA pas 5 ♦2 pas 6 ♦ pas pas pas

1 forsujące, 18+; 2 0 wartości

Justyna po wiście w ♠3 musiała podjąćkluczową decyzję już w pierwszej lewie, boalternatywne szanse impasów pik i trefl wy-kluczały się. Dołożyła ze stołu ♠W, wniosku-jąc, że po pokazaniu w licytacji układu 6–4jej rywalka będzie skłonna zaatakować raczejofensywnie aniżeli pasywnie. To logiczne ro-zumowanie dało nam spory zysk, bo na dru-gim stole przeciwniczki poprzestały na 3BA.

Polska – Norwegia, rozdanie 7; obie po partii, rozdawał S ♠ A D W 10 5 ♥ 9 6 ♦ 7 4 2 ♣ K 7 3 ♠ K 7 6 4 ♠ 3 ♥ A K 8 5 4 3 2 ♥ 7 ♦ – ♦ D W 9 8 6 3 ♣ 10 6 ♣ 9 8 5 4 2 ♠ 9 8 2 ♥ D W 10 ♦ A K 10 5 ♣ A D W

W N E S Budzyńska Brede

– – – 1 BA 3 ♥ 3 ♠ pas 4 ♠ pas...

Asia Brede zawistowała w ♥7. Po wzię-ciu na ♥K Magda odwróciła ♥8 do przebitki,

sugerując odwrót karowy. Asia przebiła i po-słusznie zagrała blotkę karo, na którą Nor-weżka postawiła asa i nie mogła już wygrać.Na drugim stole Zuzia z Dominiką skontro-wały 3♥, zapisując po swojej stronie +800.

Polska – Francja, rozdanie 4; obie po partii, rozdawał W ♠ W 8 4 ♥ A D ♦ W 7 6 5 3 2 ♣ A 9 ♠ A 9 2 ♠ 7 6 5 ♥ 9 7 5 3 ♥ K 10 8 6 2 ♦ K 8 4 ♦ D ♣ 7 6 3 ♣ D W 10 5 ♠ K D 10 3 ♥ W 4 ♦ A 10 9 ♣ K 8 4 2

W N E S Żmuda Jaworska

pas 1 ♦ 1 ♥ ktr. 2 ♥ pas pas 3 ♥ pas 3 BA pas pas pas

Agresywne wejście Izy 1♥spowodowałou przeciwniczek obawę o kolor kierowy – stądpytanie o zatrzymanie. W związku z brakiemkontry Justyny, sugerującym niechęć dowistu kierowego, Iza zawistowała w  trefla(!), bezwzględnie obkładając kontrakt. Roz-grywająca wzięła asem w ręku, zagrała karodo asa i karo – Justyna przepuściła – po czymzagrała ♠K. Żmuda teraz wskoczyła asem,po czym zagrała ilościowo ♥2 (!) – i wszystkienadzieje rozgrywającej na sukces upadły. Nadrugim stole Francuzka wyszła w kiera (da-jąc dziewiątą lewę), więc +12 impów z tegorozdania zasiliło nasze konto.

Polska – Holandia, rozdanie 16; WE po partii, rozdawał W ♠ K W 6 5 ♥ D W 8 ♦ 5 2 ♣ A K W 10 ♠ D 2 ♠ A 10 9 8 4 ♥ A K 7 6 2 ♥ 9 ♦ W 10 9 7 ♦ 8 ♣ 5 3 ♣ D 9 8 7 6 2 ♠ 7 3 ♥ 10 5 4 3 ♦ A K D 6 4 3 ♣ 4

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Od lewej: Izabela Jaworska, Justyna Żmuda, Joanna Brede, Dominika Piesiewicz, Zuzanna Moszczyńska, Magdalena Budzyńska, Katarzyna Dufrat, Piotr Zatorski

Page 15: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

15

Wgrudniu zeszłego roku zostaliśmywybrani selekcjonerami kadry dolat 20 (U–20). W lipcu prowa-

dzona przez nas reprezentacja zajęła w dru-żynowych mistrzostwach Europy w Trom-soe dziesiąte miejsce. Jest to najgorszywynik w tej kategorii wiekowej od 1996 r.Narzuca się pytanie: dlaczego tak się stało?

Aby wyczyścić przedpole dyskusji, po-wiedzmy od razu jedno: wynik w żadnymstopniu nie obciąża graczy. Nie mieliśmy inie mamy najmniejszych zastrzeżeń do ichzachowania, zaangażowania, pracowitości.Byli najsilniejszą z możliwych drużyn i za-grali najlepiej, jak potrafili. Przyczyn nie-powodzenia należy szukać gdzie indziej.

Jeżeli nie gracze, to kto? Następni w kolejce jesteśmy my. Błędy trenerówmożna zazwyczaj podzielić na trzy katego-rie: związane z selekcją, szkoleniem i pro-wadzeniem drużyny. Przyjrzyjmy się więcposzczególnym elementom.

Selekcja była prowadzona w oparciu o analizę gry na trzech kryteriach. UchwałaZG PZBS zobowiązała nas, byśmy wzięli doreprezentacji zwycięzców ostatniego kry-terium. Automatyczny awans wywalczyławarszawska para Jakub Andruszkiewicz –Edward Sucharda. Uprzedzając krytykę:para ta wygrała dwa kryteria. Powołali-byśmy ją i bez wspomnianej uchwały. Z wolnej ręki wybraliśmy dwie pary. Wybórpierwszej z nich był prawie automatyczny.Małopolanie Błażej Krawczyk i KrzysztofSuperson byli jedyną parą, którą wewszystkich trzech kryteriach zajęłamiejsce w pierwszej trójce (kolejno: trzecie,pierwsze i trzecie). Błażej to gracz z naj-większym doświadczeniem w imprezachrangi mistrzowskiej: grał zarówno dwa latatemu w DMEJ we Wrocławiu, jak i rok temuw Konstantynopolu.

Wybór trzeciej pary nie był tak oczy-wisty. Po ciężkich deliberacjach zdecydo-waliśmy się na poznańską parę Zofia Bał-dysz – Marcin Szymański. Był to dobrywybór. W jedynym sprawdzianie reprezen-tacji przed Tromsoe (Forrest Trophy w Dę-brzynie) zagrali najlepiej z wszystkich par.

W Tromsoe byli parą najproduktywniejszą.Mieli najwięcej wygranych stołów, najrza-dziej też przynosili stoły wysoko przegrane.

Następnym elementem pracy z kadrąbyło szkolenie. Pozostawiło niedosyt. Wie-dzieliśmy, że juniorzy do lat 20 mają pro-blemy z oceną rąk – zamówiliśmy więc wy-kład u Marka Walczaka. Wiedzieliśmy, żeprezentują juniorski styl wejść i bloków – za-mówiliśmy zatem wykład u Michała Nowo-sadzkiego. Dzięki pomocnej ręce MariuszaPuczyńskiego uruchomiliśmy zamknięte fo-rum brydżowe, gdzie toczyły się dyskusje o ciekawych lub po prostu źle rozwiązanychrozdaniach. Analizowaliśmy i komentowa-liśmy rozdania grane na kryteriach – za-równo w ich trakcie, jak i po ich zakończeniu(kadrowicze byli zobowiązani sporządzićopisy granych rozdań – w ostatnim kryte-rium podział pracy umożliwił nam obejrzeniewszystkich rozdań z każdego stołu). Iden-tycznie było z rozdaniami z meczów testo-wych (na BBO regularnie graliśmy m.in. z re-prezentantami Czech, Izraela, Holandii).Dzięki pomocy Marcina Wasłowicza i PiotraWzorka narzuciliśmy na ostatnim kryteriumobowiązek posługiwania się językiem angiel-skim – również w kontaktach z sędziami.

Mimo to uważamy, że należało zrobićwięcej. Zabrakło 2–3-dniowego zgrupowa-nia poświęconego głównie licytacji, zeszczególnym naciskiem na strefę szle-mową. Brakowało czasu i środków, ale po-winniśmy byli stanąć na głowach i taki mi-niobóz zorganizować.

Doszliśmy do punktu ostatniego, pro-wadzenia drużyny. I tutaj musimy walnąćsię w piersi i wykrzyknąć: nostra maximaculpa. Zgrzeszyliśmy hurraoptymizmem.Błędnie oceniliśmy siłę gry naszej drużynyi nadmiernie rozdmuchaliśmy aspiracjegraczy. Zderzenie z rzeczywistością byłobrutalne. Mistrzostwa trwały tydzień. Ob-ciążenie grą było niewielkie – średnio dwie-ście rozdań na parę; niespełna trzydzieścirozdań dziennie. Uczestnicy mieli mnóstwowolnego czasu na rozpamiętywanie niepo-wodzeń. Prowadziło to prostą drogą doutraty wiary we własne siły. „Jak to jest,

Adrian Bakalarz, Tomasz Radko

Arktyczne fiaskoO występie juniorów U–20 w Tromsoe

W N E S Piesiewicz Moszczyńska

pas 1 BA 2 ♠1 3 ♣2

pas 3 BA pas pas ktr. pas pas pas1 piki i młodszy ; 2 co najmniej inwit z 6+♦

Przekażmy głos Dominice…– Zgłosiłam dość ostrą końcówkę. Po

kontrze wiedziałam już o złym podziale kar.Policzyłam: pik, dwa trefle i pięć kar to za mało,żeby wygrać. Wist w ♠D zabiłam królem i po-stanowiłam wyrobić lewę w kierach. Wzabiła♥D królem i zagrała w pika, którego puściłamdo E. Ta wzięła i wyszła w karo. Zabiłam asemi kontynuowałam wyrabianie kierów – jednaknie odblokowałam się waletem, więc Wmogłamnie wpuścić w stół karem, zabiła jednak lewę♥A i wyszła w trefla. Teraz już mogłam zgraćdwa trefle, kiera, kara i wyrobić sobie ostatniekaro, do którego dojście musiała dać mi W, bozostały jej same kiery. 12 impów dla nas. Nadrugim stole Holenderka nie dostała ułatwie-nia i dodatkowej motywacji w postaci kontry iwpadła na 3BA bez jednej.

Polska – Norwegia, rozdanie 17; obie przed partią, rozdawał N ♠ K D W 10 8 2 ♥ 9 ♦ 10 7 2 ♣ W 10 2 ♠ 9 7 4 ♠ 6 5 3 ♥ 8 5 3 ♥ K D 7 6 ♦ K W 8 6 ♦ – ♣ A D 6 ♣ 9 8 7 5 4 3 ♠ A ♥ A W 10 4 2 ♦ A D 9 5 4 3 ♣ K

W N E S Moszczyńska Piesiewicz

– 3 ♠ pas 4 ♠ pas pas pas

Zuzia z Dominiką nie grają 2♦multi, stądotwarcie na poziomie trzech. Po wiście ♥KZuzanna Moszczyńska stanęła od razu przedkluczowym momentem: czy wziąć asemi ściągnąć atuty, uzależniając się wyłącznieod pozycji karowej (oddać w  tym kolorzemaksymalnie jedną lewę), czy może wyrzu-cić karo na W♥ i  po wzięciu przez E lewyuzależnić się od podziału nie gorszego niż5–2 w kierach, jeśli odwrót nastąpi w karo (inie ma singlowego króla za impasem). Zuziapo namyśle postanowiła wyrzucić karo na♥W, co było zagraniem wygrywającym!

Na koniec dziękuję dziewczynom za wolęwalki i postawę godną reprezentantek Polskiod początku do końca. Kto był, ten wie! ♦

NW E

S

Page 16: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

16 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

że mieliśmy grać o medale, a męczymy sięz odpowiednikami piłkarskiej reprezentacjiGibraltaru?”. I nad tym procesem nie udałonam się zapanować. Jesteśmy przekonani,że gdybyśmy uniknęli tylko tego jednegobłędu – wzbudzenia nadmiernych oczeki-wań – polska reprezentacja U–20 na dużymluzie zajęłaby 5.–6. miejsce.

Świat Brydża poprosił, żebyśmy opróczsekcji zwłok sporządzili również prognozępogody. Jak powiedział dawno temu wy-bitny baseballista Yogi Berra, „przewidy-wania są trudne, zwłaszcza dotycząceprzyszłości” – no, ale spróbujemy. Za-czniemy od postawienia pytania: jakie sącechy wspólne zespołów U–20, którym w Tromsoe poszło lepiej od nas.

Teoretycznie konstrukcja wygrywnegoskładu jest prosta. Aby walczyć o medale,wystarczy brać 12 VP-ów w każdym meczu.Przy obecnie stosowanej tabeli trzeba w tym celu wygrać 20-rozdaniowy meczośmioma impami. Można to rzecz jasnaosiągnąć, dysponując trzema parami, którew butlerze z całej imprezy naciągną śred-nią 0,2 impa na rozdanie. Realniejszy sce-nariusz to jedna para z butlerem 0,4 – bylepozostałe trzymały się stołu.

W Tromsoe par spełniających ten nie-wygórowany warunek (butler > 0,4; co naj-mniej 200 zagranych rozdań) było w U–20osiem. Holandia miała dwie z nich – i z bez-pieczną przewagą zdobyła złoty medal. Po-zostałe drużyny z takimi parami w kom-plecie zajęły miejsce przed Polską. Łotwai Włochy, które również nas wyprzedziły,zamiast jednej pary elitarnej miały po dwieze średnią w okolicy 0,2.

Powiedzą państwo, że stwierdzenie, iż aby mieć dobry wynik, potrzebne są pary,

które dobrze grają, specjalnie odkrywczenie jest. Owszem, ale wyselekcjonowaniepar odpowiedzialnych za dobre wyniki swo-ich drużyn pozwala przyjrzeć się im bliżej.Wnioski są ciekawe. Pięć par ma w dorobkuco najmniej jeden wspólny występ na dru-żynowym turnieju rangi mistrzowskiej. Trzypozostałe to połączenie gracza doświad-czonego z nowicjuszem. Cztery pary grająrazem od co najmniej trzech lat (sądząc z obecności na imprezach europejskich –faktyczny staż wspólnej gry może być dłuż-szy). Niezłym wskaźnikiem pary jest sumaEMP-ów obu graczy (EMP-y to taki EBL-owski odpowiednik naszych aPKL-i acz dużotrudniejszy do uzyskania). Suma EMP-ówcałej polskiej reprezentacji wyniosła 21.Sześć z ośmiu omawianych par miało tylesamo bądź więcej EMP-ów. Rekordziści, OlaRimstedt i Johan Safsten ze Szwecji, 214.

Polskie pary były dużo mniej doświad-czone. Bałdysz – Szymański grają ze sobątrochę ponad pół roku. Krawczyk i Superson– rok. Andruszkiewicz i Sucharda – półtoraroku, ale warto dodać, że w przypadku Su-chardy jest to zarazem całkowity czas gryw brydża. A tak, Edek półtora roku temu nieodróżniał szlemika pik od pikowej szóstki.

Spyta ktoś, no to w zasadzie dlaczegoPolskę reprezentowały tak świeże pary, czywręcz tak niedoświadczeni gracze? Proste– bo doświadczonych par nie było. Z czte-rech par zeszłorocznej szerokiej reprezen-tacji nie przetrwała żadna. Jedna przeszłado U–25. Trzy pozostałe z różnych przyczynsię rozpadły. W eliminacjach kadrowych niebrała udziału ani jedna para mająca w do-robku grę w tak długim turnieju drużyno-wym, abstrahując nawet od rangi imprezy.

Wszystko to prowadzi do optymistycz-

nego wniosku: za dwa lata będzie lepiej.Będzie lepiej niezależnie od tego, kto po-prowadzi reprezentację i jak będą wyglą-dały przygotowania. Nie powtórzy się te-goroczna sytuacja, gdy na starcie sezonuwszyscy zawodnicy U–20 poza MarcinemSzymańskim grali poniżej II ligi. Andrusz-kiewicz i Sucharda będą mieli ponad dwarazy dłuższy staż brydżowy niż w tej chwili.Krawczyk będzie miał tym razem dwa latana zgranie z nowym partnerem (Błażej tofenomen: mimo młodego wieku grał już natrzech imprezach mistrzowskich, za każ-dym razem z innym partnerem). Rozwinąsię zeszłoroczni złoci medaliści U–15 z Kon-stantynopola: Michał Kaleta i Tomasz Pa-wełczyk oraz Jakub i Patryk Patreuhowie.Równie duże nadzieję wiążemy z mającąolbrzymi potencjał parą Krystian Bączek– Piotr Jasiński. Zapewne pojawi się ktoś,o kim w tej chwili nie mamy zielonego po-jęcia – rok temu Andruszkiewicz i Suchardabyli parą anonimową. Będzie lepiej.

Jak bardzo lepiej? To już zależy od nas,szkoleniowców i działaczy. Tromsoe poka-zało dowodnie, jak olbrzymią rolę odgrywadoświadczenie. Doświadczenie w grze naimpy. Doświadczenie w grę na międzynaro-dową opozycję. Doświadczenie w wielodnio-wych turniejach drużynowych. To od nas za-leży, czy reprezentacyjne pary będąwystępować w I lidze – czy też w okręgów-kach. Czy będą grać na silną opozycję – czyteż obijać młodszych kolegów w imprezachmłodzieżowych. Czy dostaną szansę kon-frontacji z rówieśnikami z innych krajów – czy też ograniczą się do duszenia w sosiewłasnym. A od tych właśnie czynników za-leży, czy za sukces będziemy uważać medale– czy też miejsce w pierwszej szóstce. ♦

Polska ekipa U–20. Od lewej:Tomasz Radko (npc), Edward Sucharda, Jakub Andruszkiewicz, Marcin Szymański, Zofia Bałdysz, Błażej Krawczyk, Krzysztof Superson, Adrian Bakalarz (coach)

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 17: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

17

Wojciech Siwiec

Kto jest mistrzem po raz trzeci z kolei? AZS Politechnika Wrocław!Budimex Drużynowe Mistrzostwa Polski 2014/2015

Decydujące boje Budimex Drużyno-wych Mistrzostw Polski 2014/2015miały miejsce 18–20 czerwca na te-

renie wrocławskiego kompleksu hotelowo-rekreacyjnego Gem. Poprzedniego dniatamże rozegrano jeszcze ostatni mecz re-pasażowy pomiędzy poznańskim RAL-ema kaliskim Consusem. Zawodnicy wielko-polscy nie dali swym przeciwnikom naj-mniejszych szans, gromiąc ich w czterechsesjach 157:54,2 impa (-7,2 – carryover; 64:6,12:26, 42:5, 39:10). Po 48 partiach zaplano-wanego na 72 rozdania spotkania kaliszanierzucili ręcznik, zatem zwycięzcy dostali do-datkowy czas na przygotowanie się do roz-poczynającej się następnego dnia rywaliza-cji półfinałowej. A  tam czekali już na nichobrońca tytułu AZS Politechnika Wroc-ławska, triumfator rundy eliminacyjnej no-wego sezonu Connector Poznań oraz ubieg-łoroczny wicemistrz Konkret Chełmno.Zgodnie z  regulaminem Connector miałprawo wyboru półfinałowego przeciwnika– i  ten padł na chełmnian, wrocławianomprzyszło zatem potykać się z rozpędzonym

poprzedniego dnia przynajmniej jak włoskiewahadełko (pendolino) zespołem poznań-skim. Jeszcze aktualni mistrzowie szybkojednak ten impet kontrpartnerów wyhamo-wali, a ściślej – zgodnie z zasadą zachowaniapędu – przejęli go i ukierunkowali przeciw-nie. Mimo że rozegrano wszystkie sześć 12-rozdaniowych sesji, supremacja AZS-u aniprzez chwilę nie podlegała dyskusji i osta-tecznie Politechnika rozbiła RAL w  sto-sunku 174,2:90 impów (+7,2 – carryover;16:7, 24:17, 31:16, 56:11, 12:33, 31:6; -3 – karaczasowa). Podobnie przebiegał półfinałdrugi – także Connector systematyczniebudował przewagę nad Konkretem, wygry-wając wszystkie sześć segmentów, cow końcu dało mu zwycięstwo w podobnymwymiarze, a  mianowicie 180,2:103 impów(+7,2 – carryover; 33:19, 29:20, 21:20, 15;10,33:16, 42:18). Były już zatem znane pierwszepoważne rozstrzygnięcia: w finałowym po-jedynku o złoto mieli zagrać AZS oraz Con-nector, podczas gdy RAL-owi i Konkretowipozostała rywalizacja o  trzecie miejsce.Pierwsze z  tych spotkań zaplanowano na

96 rozdań – w  ośmiu sesjach 12-rozdanio-wych), drugie na 48 (4 x 12). Zdecydowanymifaworytami do mistrzowskiego tytułu byliwrocławianie.

Poznaniacy stawili im jednak twardyopór, dowodząc, iż ich dotychczasowe, corazmniej niespodziewane osiągnięcia w tym se-zonie nie były przypadkowe, lecz absolutniezasłużone. Mimo że obrońcy tytułu od sa-mego początku posłali do boju swe najcięż-sze armaty, po trzech segmentach prowa-dzili jedynie 89:81,6. W każdej następnej sesjidokładali jednak do tej przewagi kilka-kil-kanaście impów, a  gdy szóstą część spot-kania wygrali 30:4, różnica pomiędzy zdo-byczami obu zespołów wzrosła do prawie55 punktów (170:115,6). I tyleż wyniosła namecie, najważniejszy mecz sezonu zakoń-czył się bowiem ostatecznie zwycięstwemAZS-u Politechniki Wrocławskiej235:180,6 impa (-9,6 – carryover; 48:26,26:18, 15:28, 24:6, 27:24, 30:4, 35:42, 30:23).Serdeczne gratulacje dla nowo-starych dru-żynowych mistrzów Polski, już po raz trzeciz  rzędu, tak samo jak przed rokiem złote

Medaliści ekstraklasy 2014/2015

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 18: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

18 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

medale sezonu 2014/15 zawieszono na szy-jach: Cezarego Balickiego, Piotra Gaw-rysia, Stanisława Gołębiowskiego (wie-loletniego grającego kapitana drużyny,od niedawna również głównego prezesaklubu AZS Politechniki Wrocławskiej, nietylko jego sekcji brydżowej), Michała Klu-kowskiego, Włodzimierza Starkow-skiego i Adama Żmudzińskiego. To jużczternasty taki tytuł Piotra Gawrysia – re-kordzisty pod tym względem. Największeszanse na pobicie tego osiągnięcia ma jegopartner – 19-letni Michał Klukowski, choćwe Wrocławiu został drużynowym mist-rzem Polski dopiero po raz drugi.

Srebrne medale DMP 2014/15 wywal-czyli: Danuta Kazmucha, Konrad Arasz-kiewicz, Piotr Bizoń, Dariusz Kowalski,Mariusz Puczyński oraz Cezary Serek(twórca zespołu i jego grający kapitan).

W spotkaniu o  miejsce na najniższymstopniu podium RAL wygrał z Konkretem90,8:57 impów (-4,8 – carryover; 36:10, 39:21,39:26, 43:29). Brązowe medale wręczono:Lotanowi Fisherowi, Bogusławowi Gie-rulskiemu, Wojciechowi Olańskiemu,Ronowi Schwartzowi, JerzemuSkrzypczakowi i Vytautasowi Vainiko-nisowi; był to zatem team międzynaro-dowy: polsko-izraelsko-litewski. Barwczwartego w tym sezonie Konkretu bronili:Mariusz Ariutiunianc, Jacek Gackowski,Krzysztof Jassem, Jacek Kalita, Marcin Ma-zurkiewicz (grający kapitan) oraz MichałNowosadzki. Wszystkim uczestnikom pres-tiżowych zmagań we Wrocławiu, zwłaszczamedalistom DMP 2014/15, redakcja ŚwiataBrydża serdecznie gratuluje!

Czas prześledzić, jaki był dokładny prze-bieg finałowego spotkania. Najwięcej god-nych dziennikarskiego pióra rozdań odno-towano w  pierwszym segmencie meczu…

Rozdanie 2 (2/I); NS po partii, rozdawał S ♠ K W 6 3 2 ♥ 3 ♦ A K 10 8 4 ♣ A 3 ♠ D 8 ♠ A 10 9 7 5 ♥ A K 7 6 5 4 ♥ W 10 9 8 2 ♦ D 6 3 ♦ – ♣ 8 6 ♣ D 7 4 ♠ 4 ♥ D ♦ W 9 7 5 2 ♣ K W 10 9 5 2

PO: W N E S Żmudziński Kazmucha Balicki Serek

– – pas pas 1 ♥ 1 ♠ 4 ♦1 pas 4 ♥ ktr.2 rktr.3 4 BA4

pas 5 ♦ pas pas 5 ♥ pas pas ktr. pas pas pas

1 splinter; 2 kontra nadwyżkowa; 3 wskazanie maksymalnej, ofen-sywnej karty, ukierunkowanej ku grze własnej; 4 kolory młodsze

Wist: ♦A; 10 lew, 100 dla NS.Najprawdopodobniej karta zawodniczki N

była (systemowo) za silna na bezpośrednie wej-ście dwukolorowe 2♥, rozpoczęła ona zatemod spokojnego zgłoszenia 1♠. Balicki wykorzys-tał sytuację – w tym również swój status rękiuprzednio już przepasowanej – by zalicytowaćsplintera4♦, a w następnym okrążeniu wska-zać rekontrą silną (w ramach istniejących moż-liwości), ofensywną rękę oraz mocno zasuge-rować renons karowy (z tego m.in. powoduCezary nie dał na drugiej ręce systemowo moż-liwego otwarcia 2♥, wskazującego 5+–5+ kieryz innym). Kiedy zatem później przeciwnicy za-powiedzieli swoje 5♦(łatwe do zrealizowania),Żmudziński bez trudu dostrzegł, iż na tę gręnie dysponuje w zasadzie żadną lewą defen-sywną. Wiedział też, iż także partner na pewnonie kładzie jej z ręki, zapowiedział zatem 5♥–nie tyle nawet po to, aby kontrakt ten zrealizo-wać (choć mogło się zdarzyć i tak), co jako po-tencjalną obronę popartyjnej końcówki rywali.Do nieuniknionego oddania były dwa trefle orazpik, Adam poległ zatem bez jednej, z kontrą za100. Niezwykle opłacalnie, bo dograna w karabyła na linii NS absolutnie wykładana.

PZ: W N E S Bizoń Gawryś Kowalski Klukowski

– – pas pas 1 ♥1 2 ♥2 4 ♥ 5 ♣3

pas 5 ♦ ktr. (?) pas pas pas

1 5+♥, 10–17 PC, na trzeciej ręce może być słabsze, a nawet z do-brej czwórki; 2 dwukolorówka piki z młodszym; 3 do koloru part-nera (S był po pasie)

Wist: ♥W; 12 lew, 950 dla NS; 13 impówdla AZS-u.

W PZ Gawryś od razu pokazał dwukolo-rówkę, zaś Kowalski skoczył na 4♥ (najpraw-dopodobniej jego 4♦byłyby zapowiedzią typukolor plus fit), a w następnym okrążeniu za-dziwiająco skontrował 5♦ Piotra. Można byoczekiwać, że była to kontra włoska, odwrotna(tj. mówiąca nie o zamiarze kontrowania prze-ciwników, tylko chęci gry własnej, pozosta-wiająca jednak ostateczną decyzję partne-rowi), nie potwierdził tego jednak ani trochę – a wręcz narzucił interpretację zupełnie prze-

ciwną – pas Bizonia. W wziął pierwszą lewę♥K i kontynuował ♥A, przeto Gawryś przebiłw ręce, zrzucił ze stołu pika, zgrał ♦A, a potem♣A i ♣K; następnie zaś wyimpasował Bizo-niowi damę atu i wyrobił sobie przebitką trefle.Zrobił zatem nielicytowanego szlemika.

Był to pierwszy obrót w tym meczu, cha-rakterystyczny również dlatego, iż wrocła-wianie odbili dzięki niemu carryover i wyszlina prowadzenie, którego nie oddali już dokońca finałowej batalii.

Rozdanie 4 (4/I); obie po partii, rozdawał W ♠ K 10 4 3 ♥ 2 ♦ K D 10 3 2 ♣ W 10 2 ♠ 9 6 ♠ A 8 7 5 2 ♥ D W 7 6 ♥ A 10 8 3 ♦ A W 7 5 4 ♦ 9 ♣ 7 3 ♣ 9 8 5 ♠ D W ♥ K 9 5 4 ♦ 8 6 ♣ A K D 6 4

PO: W N E S Żmudziński Kazmucha Balicki Serek

pas pas 1 ♠ 2 ♣ ktr.1 rktr. 2 ♥­­­­­­­­­­­­­­­pas pas 3 ♣ pas pas 3 ♥ pas pas pas

1 negatywna, przyrzeka kiery

Wist: ♣A; 7 lew 200 dla NS.Cezary nie ograniczył się do trzecioręcz-

nego (acz popartyjnego) otwarcia 1♠, alew następnym okrążeniu zdobył się jeszcze narebid we wskazane przez partnera kiery. Nicdziwnego, że Adam przelicytował potem 3♣przeciwników 3♥ i dopiero one zakończyły li-cytację. Balicki poległ bez dwóch, za 200.

PZ: W N E S Bizoń Gawryś Kowalski Klukowski

pas pas 1 ♠ ktr. pas 1 BA pas 2 BA pas 3 BA pas…

Wist: ♠5, 9 lew, 600 dla NS; 9 impówdla AZS-u.

W PZ także padło trzecioręczne otwarcie1♠, Klukowski zdecydował się jednak na wywo-ławczą kontrę, po której Bizoń spasował, Ko-walski nie wiedział więc nic o jego kierach. Kiedyzatem para NSsprawnie osiągnęła w zasadziebilansowe (24 PC plus pełny longer roboczyw treflach) 3BA, Darek zaatakował w swój naj-dłuższy kolor – piki. Gawryś utrzymał się przeto♠W, a następnie także ♠D, którą kontynuowałze stołu w drugiej lewie, przeszedł do ręki ♦Di powtórzył stamtąd ♠K; miał już zatem wy-

NW E

S

NW E

S

Page 19: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

19

magane dziewięć wziątek. Grę położyłby wy-łącznie atak kierowy, po którym broniący wzię-liby dwa asy oraz trzy lewy kierowe.

Rozdanie 6 (6/I); WE po partii, rozdawał E ♠ K W 8 4 ♥ 10 ♦ 9 4 3 2 ♣ 9 8 6 4 ♠ 10 ♠ A 9 3 ♥ 9 7 6 4 3 ♥ A K D W 5 2 ♦ A W 6 5 ♦ K 7 ♣ A 5 2 ♣ K D ♠ D 7 6 5 2 ♥ 8 ♦ D 10 8 ♣ W 10 7 3

PO: W N E S Żmudziński Kazmucha Balicki Serek

– – 1 ♣ pas 1 ♥ pas 2 ♦1 pas 2 BA2 pas 3 ♥3 pas 3 ♠4 pas 4 BA5 pas 5 ♥6 pas 7 ♥ pas…

1 odwrotka ; 2 pięć kierów, 7–9 PC; 3 gramy w kiery!; 4 krótkośćpikowa; 5 blackwood ; 6 dwie wartości z pięciu bez ♥D

Wist: ♠4; 13 lew, 2210 dla WE.Prosta – typowa dla polskich systemów li-

cytacyjnych – droga do wykładanego szlema.I – dosyć niespodziewanie! – kolejne 13 impówdla wrocławian, w PZ para Bizoń – Kowalskizanotowała bowiem jednoszczeblową pomyłkęw swoim superprecyzyjnym systemie relayo-wym. A ten im tego nie podarował – i licytacjaPiotra z Darkiem wygasła na szczeblu 6♥.

Rozdanie 8 (8/I); obie przed partią, rozdawał W ♠ A K D 7 2 ♥ K ♦ 9 4 2 ♣ D 8 7 3 ♠ – ♠ 9 6 4 ♥ D W 10 8 7 ♥ A 6 5 4 ♦ K W 3 ♦ D 8 7 6 5 ♣ A W 10 5 2 ♣ 6 ♠ W 10 8 5 3 ♥ 9 3 2 ♦ A 10 ♣ K 9 4

PO: W N E S Żmudziński Kazmucha Balicki Serek

1 ♥ 1 ♠ 2 ♥ 4 ♠ pas pas pas

Wist: ♣6; 9 lew, 50 dla WE.

PZ: W N E S Bizoń Gawryś Kowalski Klukowski

1 ♥ 1 ♠ 3 ♦1 4 ♠ 5 ♥ pas pas ktr. pas…

1 tzw. mixed raise

Wist: ♠A; 11 lew, 650 dla WE; 12 impówdla Connectora.

W tym wypadku problem piki przeciwkokierom na wysokim szczeblu dużo lepiej roz-wiązali poznaniacy. W PO – po spokojnych2♥Balickiego – Żmudziński na perspektywęewentualnego wspięcia się na szczebel pię-ciu (który zazwyczaj należy do przeciwni-ków) nie spojrzał przychylnym okiem, przetoprzeciwnicy rozgrywali swoje 4♠ bezkontry. Oddali kiera, karo oraz dwa trefle,wpadli zatem arcytanio, bo jedynie za 50.

Tymczasem w PZKowalski konwencyjnymi3♦zarysował potencjał ofensywny swojej ręki,po 4♠Klukowskiego Bizoń – także mocno ukła-dowy, a przy tym pewny obecności na linii WEco najmniej dziewięciu atutów – nie miał zatemproblemu z zapowiedzeniem 5♥. I te – z wąt-pliwą kontrą Michała – stały się kontraktemostatecznym. Rozgrywający pewnie zrobiłswoje, miał nawet szansę na zdobycie nadróbki.

Ponieważ Klukowski chciał grać w tym roz-daniu 4♠z kontrą, nie powinien był z zapowie-dzeniem tej gry się śpieszyć. Po 3♦Kowalskiegow zupełności wystarczyłoby zgłoszenie 3♠ (li-cytacja bez wątpienia na tym nie wygaśnie),z zamiarem, aby dopiero w następnym okrąże-niu, po spodziewanym zalicytowaniu przez ry-wali końcówki w kiery, zdecydować się na 4♠.Szansa na utrzymanie się tego kontraktu (za-pewne z kontrą) byłaby wówczas nieco większaaniżeli po przebiegu wydarzeń, który miałmiejsce w  rzeczywistości. Inna sprawa, żegdyby wówczas zawodnicy WE i tak przelicy-towali przeciwników 5♥– zapowiedzenie przeztych ostatnich wciąż opłacalnych 5♠ (za 300)byłoby już chyba ponad ich możliwości, przy-najmniej w ramach działań racjonalnych.

Rozdanie 10 (10/I); obie po partii, rozdawał E ♠ 7 6 4 ♥ A K 2 ♦ 10 8 6 4 ♣ A W 8 ♠ W 10 2 ♠ A 8 3 ♥ W 10 8 6 5 4 ♥ D 7 3 ♦ 5 2 ♦ K D 9 ♣ 6 4 ♣ K 5 3 2 ♠ K D 9 5 ♥ 9 ♦ A W 7 3 ♣ D 10 9 7

PO: W N E S Żmudziński Kazmucha Balicki Serek

– – 1 BA pas 2 ♦1 pas 2 ♥ pas pas pas

1 transfer na kiery

Wist: ♠K; 8 lew, 110 dla WE.

PZ: W N E S Bizoń Gawryś Kowalski Klukowski

– – 1 ♣ pas 1 ♦1 pas 1 ♥ ktr. 2 ♥ 3 BA ktr. pas…

1 transfer, 4+♥, jak widać, siła ręki może być mniejsza niż 7 PC

Wist: ♥3; 9 lew, 750 dla NS; 13 impówdla AZS-u.

W PZ Klukowski dostał szansę, aby zali-cytować opóźnioną kontrę wywoławczą,i skwapliwie z niej skorzystał. W aktualnychzałożeniach musiała to być zapowiedź peł-nowartościowa, niezgłoszona w poprzednimokrążeniu jedynie ze względu na krótkie kiery,Piotr – także z pełną odzywką w ręce – wrzu-cił więc 3BA. Darek liczył na nieco więcejw ręce swego partnera, przeto grę tę skon-trował. Ta była jednak absolutnie wykładana,tym bardziej że rozgrywający wiedział, żew zasadzie wszystkie brakujące mu miltonyznajdują się u Kowalskiego. Grający w widnekarty Gawryś fakt ten skrzętnie wykorzystałi pewnie skontrowany kontrakt zrealizował.Wystarczyło starannie wytempować roz-grywkę oraz przepuścić drugą (albo pierwszą)rundę kierów. Kontrujący wziął tylko po jed-nej lewie w każdym z kolorów.

Rozdanie 12 (12/I); NS po partii, rozdawał W ♠ K ♥ 9 7 4 3 ♦ A 9 ♣ A D 9 8 7 6 ♠ 9 ♠ 10 7 6 5 4 2 ♥ K 10 8 6 ♥ 5 2 ♦ K 8 7 6 5 2 ♦ D W 10 ♣ 4 3 ♣ W 5 ♠ A D W 8 3 ♥ A D W ♦ 4 3 ♣ K 10 2

PZ: W N E S Bizoń Gawryś Kowalski Klukowski

pas 2 ♣1 pas 2 ♦2

ktr.3 2 ♥4 pas 2 ♠5

pas 3 ♣6 pas 4 ♣7

pas 4 ♦8 pas 4 ♥9

pas 4 BA10 pas 5 ♦11

pas 5 ♠12 pas 7 ♣13

pas…1 precisionowskie; 2 pytanie, co najmniej inwit; 3 kontra wis-towa; 4 5+♣–4♥; 5 naturalne, 5+♠, przesądzenie końcówki; 6 wydłużenie treflowe; 7 szlemikowe uzgodnienie trefli; 8, 9 cu-ebidy; 10 blackwood na treflach; 11 tu: trzy wartości z pięciu; 12 pytanie o boczne króle; 13 patrz niżej

Wist: ♦D; 12 lew, 100 dla WE.Klukowski wiedział, iż na swoją inicja-

tywę wielkoszlemową partner musi miećalbo ♥K (w kolorze czterokartowym), albo

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 20: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

20 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

♠K (zamykającego Michałowy pięciokart), poGawrysiowym pytaniu o boczne króle jak naj-bardziej prawidłowo wrzucił więc wielkiegoszlema w trefle. Jak widać, kontrakt był prze-świetny, jako że jego powodzenie wymagałoalbo podziału pików 4–3 (szansa 62%), albo– przy gorszym rozkładzie tego koloru uda-nego impasu bądź ekspasu w kierach (zasad-niczo 50% z pozostałych 38%). Wziąwszy poduwagę fakt, iż do wyjęcia był także hipote-tyczny ♣W x x x w ręce dowolnego z obroń-ców [choć wówczas trzeba pożegnać sięz szansą kierową, przeciwko 7♣(N) kłopotliwybędzie też pierwszy wist kierowy], łącznaszansa zrealizowania szlema w trefle wyno-siła tu nieco poniżej 80%. Wyraźnie lepszebyłoby rzecz jasna 7♣(S); porównywalneszanse sukcesu miałyby też szlemy bezatu-towe, oczywiście i tu z  istotną preferencjądla kontraktu rozgrywanego z lepszej ręki S.Z drugiej strony, istnieją pewne rozkłady, przyktórych możliwe jest zrealizowanie jedynie7♣, 7BA natomiast nie wychodzi. I taki właś-nie przypadek – jak za chwilę zobaczymy –miał miejsce w autentycznym rozdaniu.

W rzeczywistości przeciwko 7♣(N) Ko-walski wyszedł ♦D – nie tylko z sekwensu,ale i  w kolor skontrowany przez partnera.Rozdanie grane było wyraźnie po czasie,przeto przynaglony tym faktem Gawryś zabiłw dziadku ♦A, zgrał ♣A i ♣D, po czym zade-klarował, iż sprawdza piki, a  w przypadkuzłego ich podziału będzie się ratował impa-sem ♥K. Przeciwnicy zapisali zatem wpadkębez jednej, chwilę później to samo, acz mniejskwapliwie, uczynili zawodnicy NS.

W gorączkowej sytuacji Piotr zbytnio siępośpieszył, wskutek czego zgubił subtelnąszansę dodatkową. A ściślej mówiąc – nie do-strzegł możliwości przeprowadzenia roz-grywki wywiadowczej, która pozwoliłaby muustalić hipotetyczny, najbardziej w tym roz-daniu prawdopodobny rozkład kierów, co z ko-lei umożliwiłoby mu inne niż narzucające sięw pierwszym momencie rozwiązanie tego ko-loru. Otóż po ściągnięciu w drugiej lewie ♣Anależało na wszelki wypadek odblokowaćz ręki ♠K (szansa na rozkład koloru 7–0 wy-nosi 0,52%), a dopiero potem kontynuowaćstamtąd ♣D. Od obrońcy Ewyskoczyłby wów-czas ♣W, co umożliwiłoby rozgrywającemuprzejęcie tej lewy ♣K na stole (gdyby ♣W sięnie ujawnił, N musiałby utrzymać się ♣Dw ręce, aby na pewno dostać się do dziadkatrzecią rundą atutów – i sprawdzić piki, w ten

sposób zachowałby możliwość zaimpasowa-nia ♥K), by następnie – przy gwarantowanymdojściu do tej ręki na ♣10 – zagrać piki z góryi rozpoznać sytuację w tym kolorze. Szybkookazałoby się, iż w ręce E znajduje się aż sześćpików. Z kolei wistowa kontra W na 2♦– naj-prawdopodobniej z pustym królem – musiałabyć oparta o longera w tym kolorze, ale raczejnie dłuższego niż sześciokart, inaczej rzadkokiedy byłaby ona użyteczna (z krótkości part-ner i tak przeciwko grze kolorowej wyjdzie,przeciwko grze bezatutowej będzie to na ogółatak bezużyteczny). Powyższa przesłanka, jaki fakt, że pierwszy wist nastąpił damą, wska-zywały na to, iż gracz E ma trzy kara. A że po-nadto ujawnił dwa trefle i sześć pików, obrazjego ręki t0o najprawdopodobniej 6–2–3–2.Jego partner ma zatem cztery kiery, to onjest przeto bardziej prawdopodobnym posia-daczem ♥K. Nawet gdyby przyjąć, iż E możeposiadać tylko dwa kara, a zatem i trzy kiery,to szansa na taki układ jest wyraźnie mniejszaaniżeli prawdopodobieństwo konfiguracji po-przedniej. Chcąc być maksymalnie ścisłym,należałoby powiedzieć, iż w świetle ujawnio-nych już informacji o rozdaniu obrońca E mastatystycznie dwa i drobny ułamek kiera, zaśjego partner nieco poniżej czterech kierów.W takich okolicznościach ♥K należałoby po-szukać u  gracza W. Na dziadkowe ♠A DW trzeba by było wyrzucić z ręki trzech kierów,a  następnie ściągnąć ♥A i  kontynuowaćstamtąd ♥D – na ekspas, zaś po udaniu siętego manewru wrócić na stół ♣10 i na wyro-bionego ♥W pozbyć się z ręki ♦9. Tak właśniew tym trudnym powinna rozdaniu wyglądaćoptymalna rozgrywka.

Cały – godny uznania – wysiłek licyta-cyjny pary NS poszedł na marne – w pewnymsensie także dlatego, iż, jak się niebawemokazało, być może usiłowała ona sięgnąćw tym rozdaniu zbyt wysoko. W PO poznań-scy gracze NS zadowolili się bowiem kon-traktem 3BA (acz przy dużo aktywniejszymniż w PZ udziale w licytacji strony przeciw-nej), który zrealizowali z trzema nadróbkami.Już sam beznadróbkowy szlemik treflowyGawrysia z Klukowskim przyniósłby zespo-łowi z  Wrocławia 12 impów, podczas gdyzrealizowany wielki szlem podniósłby roz-miar tego zysku jedynie o cztery punkty me-czowe. Tymczasem w rzeczywistości to Con-nector wygrał w tym rozdaniu 13 impów.

Niedawno opublikowano ciekawe wyli-czenia na temat minimalnych prawdopodo-

bieństw, przy których opłaca się w meczu za-licytować końcówkę, szlemika i wielkiegoszlema w grze meczowej. W tym ostatnimwypadku uzupełniono je o czynnik prawdo-podobieństwa, z jakim w licytowanym właś-nie przez jeden stół rozdaniu na drugim zo-stanie zapowiedziany (co najmniej) szlemik.Zagadnienie to zasługuje na odrębny artykuł,teraz wspomnę więc tylko, że próg opłacal-ności zapowiedzenia popartyjnego wielkiegoszlema w kolor młodszy wynosi wprawdzie55% – ale jedynie przy założeniu, że na drugimstole na pewno (czyli z  prawdopodobień-stwem 100%) zostanie zgłoszony co najmniejszlemik. Gdy takiej pewności nie ma, ten prógrośnie i sięga 75% przy założeniu, że drugistół na pewno nie zapowie choćby szlemika(czyli poprzestanie na końcówce, ewentual-nych częściówek pod uwagę się nie bierze,choć i to czasami się zdarza).

Zatem jeżeli nawet wiemy (co w praktycenigdy nie ma miejsca), że nasi odpowiednicyna drugim stole meczu na pewno poprzes-taną na końcówce, to i tak warto zalicytowaćpopartyjnego wielkiego szlema w kolor młod-szy, gdy szansa jego realizacji przekracza75%. Wyżej udowodniłem już, iż w autentycz-nym rozdaniu kontrakt 7♣pary wrocławskiejwymóg ten z nawiązką spełniał, zatem niepróbowała tu ona sięgnąć zbyt wysoko.

Mimo nieszczęścia, jakie nań spadłow ostatnim rozdaniu segmentu, AZS wygrałgo 48:26 i – po uwzględnieniu negatywnegocarryoveru – prowadził 48:35,6 punktów.

Odsłona druga była stosunkowo spo-kojna, zanotowano w niej jedynie dwa wy-sokie obroty – w rozdaniu 16. 12-impowy dlawrocławian, zaś w 20. 13-punktowy na ko-rzyść poznaniaków. I tę cześć wygrał jednakAZS 26:18, dzięki czemu powiększył swe pro-wadzenie do 20 impów (74:53,6).

Spośród rozdań segmentu trzeciegowarto zwrócić uwagę na dwa poniższe…

Rozdanie 27 (3/III); WE po partii, rozdawał S ♠ – ♥ A W 2 ♦ K W 9 8 6 2 ♣ A 10 9 4 ♠ A K W 5 4 2 ♠ 8 7 6 ♥ K 10 4 ♥ 9 5 ♦ D 5 ♦ A 10 7 ♣ K 6 ♣ D W 8 5 3 ♠ D 10 9 3 ♥ D 8 7 6 3 ♦ 4 3 ♣ 7 2

NW E

S

Page 21: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

21

PO: W N E S Starkowski Bizoń Gołębiowski Kowalski

– – – pas 1 ♠ 2 ♦ 2 ♠ pas 4 ♠ ktr.1 pas pas pas

1 nadwyżkowa, wywoławcza

Wist: ♣A; 11 lew, 990 dla WE.W pierwszej lewie Starkowski pozbył się

z ręki ♣K, zaś w drugiej – gdy Bizoń kontynuo-wał ♣10 – utrzymał się ♣D na stole. W trzeciejWłodek zadysponował stamtąd pika, na któ-rego niespodziewający się pułapki Kowalskinie podstawił się wyższą kartą – co otworzy-łoby drogę do położenia gry – tylko dołożyłtrójkę. Na podstawie licytacji rozgrywającyrozczytał jednak rozdanie na tyle precyzyjnie,że teraz dodał z ręki ♠2 (!), a kiedy dziadkowa♠6 utrzymała się, kontynuował ♠7 do waletaw ręce, po czym ściągnął jeszcze ♠A K i dwapozostałe atuty. Przez ten czas Bizoń musiałdokonać aż sześciu wyrzutek, a że pozbył sięczterech kar i dwóch kierów, Starkowski wpu-ścił go na wysinglowanego ♥A. Piotr próbo-wał ratować się, zagrywając ♦W, ale Włodekprzepuścił go do damy w ręce, dzięki czemuzrealizował skontrowaną grę z nadróbką.

PZ: W N E SAraszkiewicz Gawryś Puczyński Klukowski

– – – pas 1 ♠ 2 ♦ 2 ♠ pas 4 ♠ ktr.1 pas pas pas

1 jak poprzednio

Wist: ♦8; 10 lew, 790 dla WE, 5 impówdla AZS-u.

Tu w pierwszej lewie Araszkiewicz utrzy-mał się ♦10 na stole, a w drugiej także zaim-pasował atuty, tyle że niedostatecznie głę-boko, bo waletem. Broniący byli więc na dobrejdrodze do położenia gry, ale w  końcówceudziałem Gawrysia stał się niecharaktery-styczny dlań lapsus w liczeniu lew (ściągnął

♥A), skutkiem którego i przy tym stole kon-trakt został zrealizowany, choć bez nadróbki.

Rozdanie 33 (9/III); WE po partii, rozdawał N ♠ D 10 7 6 2 ♥ K ♦ K 10 6 5 ♣ A 9 3 ♠ K W 9 ♠ 4 3 ♥ 8 7 6 5 4 2 ♥ A D W 10 9 ♦ 7 2 ♦ 9 8 ♣ W 2 ♣ K 10 7 5 ♠ A 8 5 ♥ 4 ♦ A D W 4 3 ♣ D 8 6 4

PO: W N E S Starkowski Bizoń Gołębiowski Kowalski

– 1 ♠ pas 2 ♣1

pas 2 ♦2 pas 4 ♠ pas…

1 pytanie, możliwy też naturalny forsing do dogranej w skła-dzie niezrównoważonym; 2 minimum otwarcia bez czterechkierów

Wist: ♠3; 11 lew, 450 dla NS.Po wiście w atu kontrakt był gwaranto-

wany, a  że po wzięciu pierwszej lewy ♠KStarkowski kontynuował ♠9, Bizoń uciekłz przegrywającym kierem i zrobił nadróbkę.

PZ: W N E SAraszkiewicz Gawryś Puczyński Klukowski

– 1 ♠ 2 ♥ 2 BA1

3 ♥ 4 ♠ pas…1 forsing do końcówki z fitem pikowym

Wist: ♥A; 9 lew, 50 dla WE; 11 impówdla Connectora.

Tu rozgrywającemu nie było tak łatwo,a to za sprawą znakomitej obrony, jaką prze-prowadzili Mariusz Puczyński z KonrademAraszkiewiczem. Otóż Mariusz zaatakował♥A, a że Konrad dołożył doń lawintalową ♥2(!), w drugiej lewie wyszedł ♣5. W zaistniałychokolicznościach rozgrywający nie wpadł rzeczjasna na pomysł zadysponowania z dziadka♣D. Ani tym bardziej przepuszczenia Arasz-kiewiczowego ♣W, którego wstawił on natrzeciej ręce po dołożeniu przez Gawrysia zestołu blotki; a była to ostatnia chwila na ura-towanie kontraktu. Kiedy bowiem Piotr pobił♣W asem i zagrał ♠A i pikiem, Konrad wsko-czył ♠K, powtórzył treflem do króla w ręceMariusza i przebił trzecią rundę tego koloru.W ten nieco ekwilibrystyczny sposób kontraktzostał położony bez jednej.

Między innymi wskutek wysokiej porażkiw tym rozdaniu wrocławianie przegrali tegoseta 15:28 i  ich prowadzenie spadło do89:81,6 impa. Odegrali to z nawiązką w seg-

mencie następnym, choć wysoko wygraliw nim jedynie rozdanie następujące…

Rozdanie 43 (19/IV); WE po partii, rozdawał S ♠ D 5 3 ♥ – ♦ A W 10 ♣ A D W 9 7 5 3 ♠ A 10 9 7 2 ♠ W 6 4 ♥ W 10 7 6 5 4 ♥ A K D 3 ♦ 9 5 ♦ K 8 7 6 2 ♣ – ♣ K ♠ K 8 ♥ 9 8 2 ♦ D 4 3 ♣ 10 8 6 4 2

PO: W N E S Starkowski Serek Gołębiowski Kazmucha

– – – pas 2 ♥1 3 ♣ 4 ♥ 5 ♣ 5 ♥ pas pas 6 ♣ ktr. pas pas pas

1 dwukolorówka kiery z innym

Wist: ♥A; 11 lew, 100 dla WE.Dwukolorowe otwarcie Starkowskiego

umożliwiło parze wrocławskiej licytacjęwłasną aż do szczebla 5♥. Te były wykła-dane, ale Danuta Kazmucha celnie przeli-cytowała je obronnymi 6♣. A że jej partnermiał nie tylko głoszone trefle, ale i  nie-zwykle układową rękę, obrona ta okazałasię doprawdy darmowa…

PZ: W N E S Bizoń Gawryś Kowalski Klukowski

– – – pas pas 2 ♣1­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­ktr. rktr.2

4 ♥ 5 ♣ ktr. (?) pas pas pas

1 precisionowskie; 2 systemowo siłowa

Wist: ♥A; 11 lew, 550 dla NS; 12 impówdla AZS-u.

Na podstawie silnej licytacji obydwuprzeciwników Gawryś zorientował się, żerekontra partnera była zapowiedzią ble-fową, a zatem opartą o dobry fit treflowy,sam czym prędzej powiedział więc 5♣. Ko-lejna zadziwiająca kontra Kowalskiego po-wstrzymała jego partnera od zgłoszenia5♥, które bez trudu by zrealizował. A  po-nieważ to samo uczynił Gawryś ze swoimkontraktem 5♣, strata drużyny poznańskiejokazała się jeszcze większa… Ostatecznyrezultat czwartej części pojedynku to 26:4dla AZS-u, który na półmetku finałowej ry-walizacji prowadził 113:87,6.

Segment piąty był prawie remisowy, alenajwyższy obrót zapisali w  nim po swojejstronie wrocławianie:

NW E

S

NW E

S

Od lewej: Piotr Bizoń, Stanisław Gołębiowski, DariuszKowalski, Włodzimierz Starkowski

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 22: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

22 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

RelacjeRozdanie 50 (2/V); NS po partii, rozdawał E

♠ 7 ♥ A 9 8 3 2 ♦ K D 9 7 ♣ 10 9 3 ♠ A D W 6 2 ♠ 9 8 5 3 ♥ W 10 7 6 4 ♥ K D ♦ 8 5 ♦ W 10 3 ♣ D ♣ K 8 5 2 ♠ K 10 4 ♥ 5 ♦ A 6 4 2 ♣ A W 7 6 4

PO: W N E S Żmudziński Bizoń Balicki Kowalski

– – pas 2 ♣1

2 ♠ 3 ♣ 3 ♠ pas pas 4 ♣ pas pas pas

1 5+♣–4♦ albo 6+♦, w tym drugim wypadku ręka jednokolo-rowa, 11–15 PC

Wist: ♥W; 9 lew, 100 dla WE.W PO działo się stosunkowo niewiele. Po

dwustronnej licytacji kolorów czarnych wyga-sła ona na kontrakcie 4♣(S). Kowalski mógłgo zrealizować, lecz w końcówce przedwcześ-nie przebił w ręce trzecią rundę kierów – i Ce-zary wyrzucił w tej lewie swoje ostatnie karo,ostatecznie doszło zatem do wpadki bez jednej.Wygrywało zgranie też trzeciej lewy karowej– damy ze stołu (przedtem został ściągniętyas atu), a dopiero potem przebicie w ręce kiera.

PZ: W N E SAraszkiewicz Gawryś Puczyński Klukowski

– – pas 1 ♦ 2 ♦1 5 ♦ 5 ♠ ktr. pas…

1 dwukolorówka na starszych

Wist: ♥5; 6 lew, 1100 dla NS; 15 impówdla AZS-u.

Prawdziwa gra odbyła się w PZ, a jej bo-haterami byli przede wszystkim Piotr Gawryśoraz… reputacja, jaką cieszy się powszechnieMariusz Puczyński. Piotr doskonale wiedział,iż jego aktualny przeciwnik z lewej to graczniezwykle agresywny, często wręcz nadagre-sywny, hołdujący znanej zasadzie Laski(Krzysztofa Lasockiego), stanowiącej, iż fitw kolorze partnera musi zostać ujawniony!Gawryś skoczył zatem śmiało na 5♦, mimoiż dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że przystatystycznej ręce partnera gra ta raczej niezostanie zrealizowana, liczył przy tym teżjednak mocno, że w aktualnych, korzystnychdla przeciwników, założeniach jego zapo-wiedź nie zakończy jeszcze licytacji. I nie za-wiódł się, a że wymuszone na Mariuszu 5♠zostało skontrowane już przez Michała, Piotr

z jeszcze większym optymizmem spoglądałw przyszłość…

Obrona była wzorcowa: Klukowski zaata-kował singlową ♥5 i w drugiej lewie przebił za-graną przez partnera mocno, ale nie najmocniejlawintalową ♥8 (mocniejsza byłaby ♥9).W trzeciej lewie Klukowski na wszelki wypadekodebrał ♣A, do którego otrzymał od partneralawintalowe potwierdzenie ♣3. W czwartej wy-szedł zatem śmiało ♦2 spod asa, przeto Gaw-ryś utrzymał się ♦D i powtórzył ♥9. Rozgry-wający przebił w ręce ♠9, ale Michał nadbił♠10 i ponownie dopuścił Piotra, tym razem na♦K, by zagraną przezeń ♥2 nadbić (♠8 z rękirozgrywającego) singlowym już w tym mo-mencie królem. Zanotowano zatem spektaku-larną wpadkę bez pięciu, co nawet przedpar-tyjną stronę WE kosztowało powyżej metra.

Końcowy wynik piątej dwunastki to 27:24dla wrocławian, co powiększyło ich prowa-dzenie do prawie 29 impów (140:115,6). Doostatecznego rozstrzygnięcia finału byłojednak jeszcze bardzo daleko…

Sporo bliżej zrobiło się po segmencieszóstym, w którym AZS-iacy zadali swoimprzeciwnikom trzy potężne ciosy. Jeden zos-tał wyprowadzony w  rozdaniu 63. (3/VI),kiedy to Balicki ze Żmudzińskim zrealizowalipopartyjną końcówkę w kiery, niezalicyto-waną przez ich odpowiedników w PO (10 im-pów dla AZS-u); dwa pozostałe padły w stre-fie szlemowej, oto one…

Rozdanie 62 (14/VI); obie przed partią, rozdawał E ♠ 9 5 3 ♥ A K D W 10 9 5 3 ♦ – ♣ 9 2 ♠ 6 ♠ K 10 4 2 ♥ 8 7 4 ♥ 6 2 ♦ A D 9 8 4 3 ♦ 7 6 5 ♣ 8 7 3 ♣ A 10 6 4 ♠ A D W 8 7 ♥ – ♦ K W 10 2 ♣ K D W 5

PO: W N E S Gawryś Bizoń Klukowski Kowalski

– – pas 1 ♣ pas 4 ♣1 pas 4 ♥ pas pas pas

1 podwójny transfer na kiery

Wist: ♠6; 13 lew, 510 dla NS.Po ataku pikowym Kowalski wyimpasował

Klukowskiemu oba honory w tym kolorzei wziął wszystkie 13 lew. Nie znam systemo-wych wymogów stawianych odpowiedzi 4♣,trudno mi zatem powyższą sekwencję sko-

mentować, a tym bardziej wskazać winnegoniezapowiedzenia pięknego szlemika. Roz-grywany z ręki e-S-a – od nożyc pikowych – był to kontrakt o szansie sukcesu przewyż-szającej 75%, czyli na dwóch impasach: albostoi ♣A (u E), albo ♠K (także u E). Przewyż-szającej 75%, gdyż jeśli ♣A ujawni się u W(szansa treflowa zostanie sprawdzonaw pierwszej kolejności), to prawdopodobień-stwo zastania ♠K pod impasem, czyli u E, bę-dzie odrobinę większe niż 50%. Jego partnerma już bowiem jedną znaną (i znaczącą) kartę– ♣A, a tym samym i jedną wolną klatkę mniejna karty pozostałe, a zatem i ♠K. Szansa na♠K pod impasem wynosi zatem 13/25, czyli52%, a łączna szansa zrealizowania szlemikakierowego (z ręki S) 50% + 52% x 50% = 76%.

PZ: W N E SAraszkiewicz Balicki Puczyński Żmudziński

– – pas 1 ♠ pas 2 ♥ pas 3 ♣ pas 3 ♥ pas 3 BA pas 4 ♦1 pas 4 ♠2

pas 6 ♥ pas…1 samodzielne kiery; krótkość karowa; 2 cuebid

Wist: ♣4; 12 lew, 980 dla NS; 10 impówdla AZS-u.

Nie ulega wątpliwości, iż w PZ Balicki zeŻmudzińskim nie fatygowali się wykonywa-niem tak precyzyjnych wyliczeń, szlemikaosiągnęli jednak szybko i sprawnie. Wpraw-dzie ustawili ten kontrakt z gorszej ręki e-N-a, ale grając tu naturalnym systemem, niemieli na to żadnego wpływu ani możliwościwyboru. Gdyby padł pierwszy wist blotką pi-kową, jedna z opcji rozgrywającego zostałabyzlikwidowana. Na szczęście dla niego jedynieteoretycznie, obie kluczowe figury były bo-wiem położone dlań korzystnie. W rzeczy-wistości pierwszy wist padł zresztą i w kolorczarny, i spod figury, tyle że były to trefle.Pierwszą lewę zdobył dziadkowy ♣W, przetoCezary przebił w ręce karo, zgrał ♥A K D W i powtórzył z ręki treflem…

Od lewej: Piotr Gawryś, Mariusz Puczyński, MichałKlukowski, Konrad Araszkiewicz

NW E

S

NW E

S

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 23: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

23

Rozdanie 71 (21/VI); NS po partii, rozdawał N ♠ W 8 3 2 ♥ 8 5 3 2 ♦ 9 3 ♣ 6 5 3 ♠ 9 7 ♠ A K D 6 ♥ W ♥ A D 9 6 ♦ K D W 6 2 ♦ 8 7 5 4 ♣ A D 10 7 2 ♣ W ♠ 10 5 4 ♥ K 10 7 4 ♦ A 10 ♣ K 9 8 4

PO: W N E S Gawryś Bizoń Klukowski Kowalski

– pas 1 ♣ pas 2 ♦ pas 3 ♦ pas 4 ♣ pas 4 BA1 pas 5 ♠ pas 6 ♦ pas…

1 blackwood na karach; 2 dwie wartości z pięciu plus dama atu

Wist: ♠8; 12 lew, 920 dla WE.

PZ: W N E SAraszkiewicz Balicki Puczyński Żmudziński

– pas 1 ♦ pas 2 ♣ pas 2 BA pas 3 ♦ pas 3 BA pas pas pas

Wist: ♥4; 11 lew, 460 dla WE; 10 impówdla AZS-u.

Drugi szlemik tej sesji – osiągnięty przezGawrysia z Klukowskim, i to po w zasadzie zu-pełnie naturalnej licytacji – był kontraktemwyraźnie gorszym od poprzedniego; wyrażającsię najbardziej dla nich życzliwie, można po-wiedzieć, że szansa jego realizacji oscylowaław granicach 50%. Zwycięzców się jednak niesądzi, tym bardziej że z grona kilku możliwychracjonalnych linii rozgrywki Piotr wybrał tęzwycięską. A przy tym najprostszą oraz o naj-wyższym chyba prawdopodobieństwie suk-cesu. Otóż zabił on pierwszą lewę ♠A na stole,po czym skonstatował, że udany ekspas ♣K– jedna z możliwych dróg ku 12 wziątkom

– nie stanowi jeszcze gwarancji sukcesu, loskontraktu zależy wówczas ponadto od rozkła-dów w karach i treflach. Jego table presenceprzekonała go również o tym, iż impas kierowynie stoi, był pewien, iż spod tego honoru graczklasy Piotra Bizonia bezwarunkowo zaatako-wałby na pierwszym wiście (z licytacji wyni-kało, że WEmają solidne kolory młodsze, dwastarsze asy znajdują się natomiast w dziadku,jako że po partnerowych 4♦ E poszedłw blackwooda ). W drugiej lewie Gawryś poprostu zagrał zatem ♣W i puścił go wkoło.A gdy ten utrzymał się, wyszedł z ręki karem,na które Kowalski wskoczył asem i powtórzyłatutem… Nawet gdyby kara były rozłożone

3–1, rozgrywający przebiłby w ręce dwa treflei szlemika zrealizował.

Szósty segment został wygrany przezAZS 30:4, więc po 72 rozdaniach finału jegorezultat brzmiał 170:115,6 impów. W  sesjiprzedostatniej zanotowano pięć grubychobrotów, ale były one wyłącznie wynikamibłędów obu stron, i to poważnych, którychnie wypada tu wspominać. Connector wy-grał go 42:35, lekko niwelując przewagęwrocławian. Ci – na 12 rozdań przed metą – prowadzili 205:157,6. Także w ostatniej sesjinic nadzwyczajnego już się nie wydarzyło…

Rozdanie 95 (23/VIII); obie po partii, rozdawał S ♠ 10 8 6 5 2 ♥ W 9 4 3 2 ♦ W 8 2 ♣ – ♠ K D W 4 3 ♠ A 9 7 ♥ 7 ♥ A 8 ♦ A K D 6 ♦ 10 9 ♣ 9 7 3 ♣ K D 10 5 4 2 ♠ – ♥ K D 10 6 5 ♦ 7 5 4 3 ♣ A W 8 6

PO: W N E S Starkowski Araszkiewicz Gołębiowski Puczyński

– – – 1 ♥ 1 ♠ 3 ♥1 4 ♠ 5 ♥ ktr. pas pas pas

1 zasadniczo blokujące

Wist: ♦A; 9 lew, 500 dla WE.Starkowski z  Gołębiowskim rozwiązali

to rozdanie w  zasadzie optymalnie [gwoliabsolutnej ścisłości: mogli wygrać 5♣(E)],przynajmniej z  punktu widzenia przystoli-kowej praktyki – sami zapowiedzieli jeszczemożliwe do zrealizowania 4♠, a  obronne5♥ przeciwników już skontrowali. Włodekodebrał trzy wziątki karowe, a potem Sta-nisław wziął jeszcze asa atu; zapisano więcwpadkę bez dwóch.

PZ: W N E S Serek Gawryś Kazmucha Klukowski

– – – pas 1 ♠ pas 2 ♣ pas 2 ♦ pas 2 ♠1 pas 3 ♣2 pas 4 ♣3 pas 4 ♦4 pas 4 ♥5 pas 4 BA6 pas 5 ♥7 pas 6 ♠ pas pas pas

1 zachęcające uzgodnienie pików; 2 dokończenie opisu rękiotwierającego jako – modelowo – 5–1–4–3; 3 wydłużenie tref-lowe, wskazanie alternatywnego koloru do gry (szlemikowej);4, 5 cuebidy; 6 blackwood na pikach; 7 dwie wartości, brak ♠D

Wist: ♥3; 8 lew, 400 dla NS; 14 impówdla AZS-u.

Biednemu wiatr w oczy wieje – to popu-

larne przysłowie sprawdziło się i w tym roz-daniu, chociaż poznaniacy walczyli już tylkoo  honor. Optymalnym kontraktem był tuszlemik w trefle, na dziewięciu atutach, alei pikowy niewiele mu ustępował. Tym bar-dziej że w PZ gracze NS w ogóle nie licyto-wali, nie było zatem najmniejszego powodu,aby spodziewać się jakichś nadzwyczajnych,niekorzystnych dla strony WE rozkładów.A  jednak takowe zaistniały, oba koloryczarne podzieliły się do zera, rozgrywającyCezary Serek był zatem bez szans, a że po-nadto zbyt wiele razy zaatutował, ostatecz-nie poległ bez czterech. Przede wszystkimdzięki tej zdobyczy wrocławianie odzyskalistracone w  poprzedniej sesji impy, wygry-wając ostatnią odsłonę taką samą różnicą(30:23). Ostatecznie w  finale DMP 2014/15AZS Politechnika Wrocław pokonał Connec-tora Poznań 235:180,6 impów.

Tytuł mistrzowski – po raz trzeci z rzędu –dostał się w godne ręce, a przy tym absolutniezasłużenie. Można nawet powiedzieć, iż to trze-cie mistrzostwo przyszło wrocławianom naj-łatwiej. Przypomnę bowiem, iż przed dwomalaty na 12 rozdań przed końcem finału z Con-susem Kalisz przegrywali oni różnicą 31,4 impa(!) i dopiero w ostatniej sesji rozbili przeciwni-ków 43:1, i wywalczyli tytuł z przewagą 10,6punktu. Jeszcze bardziej dramatycznie byłoprzed rokiem w Warszawie, tyle że dotyczyłoto przede wszystkim półfinałowego meczuAZS-u z międzynarodowym wówczas zespo-łem Bridge24.pl, kiedy to do odbicia w ostatniejdwunastce było aż 48,2 impa. I wówczas wroc-ławianie dali wszakże radę i ostatecznie zwy-ciężyli różnicą 2,8 punktu. W porównaniu z tymtegoroczny sukces przyszedł AZS-owi dosyćgładko. Powyższa konstatacja ani trochę niepodważa godnej najwyższego uznania gry jegofinałowych przeciwników. Nie tylko we Wroc-ławiu, ale przez cały sezon brydżyści Connec-tora Poznań prezentowali bardzo wysoką,równą formę. Także zatem oni na prestiżowytytuł wicemistrza Polski oraz srebrne medalew pełni zasłużyli.

Na zakończenie tej relacji, zgodnie z pa-nującą już także w naszym kraju modą, po-zwolę sobie wskazać MVP tegorocznych gierfinałowych. Otóż ten zaszczytny tytuł bezcienia wątpliwości przyznaję ich najmłod-szemu uczestnikowi Michałowi Klukow-skiemu. Mój wybór poparli przez aklamacjęwszyscy koledzy z drużyny, a także wielu za-wodników innych zespołów oraz kibiców. ♦

NW E

S

NW E

S

Page 24: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

24 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

Podobnie jak przed niespełna rokiemwarszawski Pałac Prymasowski go-ścił wielu czołowych brydżystów Pol-

ski i świata, pod koniec czerwca rozegranow nim bowiem drugą edycję Palace Cup, or-ganizowanego przez fundację Bridge24.pl.Tym razem składał się on z aż pięciu turnie-jów: Pro-Am, w którym profesjonaliści utwo-rzyli pary z  polskimi entuzjastami brydża,dwóch rywalizacji parowych (Invitational,czyli TOP18, dla duetów imiennie zaproszo-nych, oraz – na takich samych rozkładachkart – Bridge24.pl Trophy, z  udziałem 41,nieco mniej utytułowanych, par) i dwóch tea-mowych (znów Invitational, z  udziałem 12drużyn, oraz Bridge24.pl Trophy, w którymzagrało dziewięć zespołów). Oczywiście naj-bardziej prestiżowe były zmagania Top18i Invitational Teams, w których wystąpiła po-dobna liczba Polaków i zawodników zagra-nicznych. W  TOP18 rozegrano najpierw 51-rozdaniowe eliminacje, a  następnie36-rozdaniowy finał (12 trzyrozdaniowychrund na dochodzenie). Po zaciętej, trwającejdo ostatniego rozdania walce zwyciężyli pol-scy seniorzy Julian Klukowski z Apolina-rym Kowalskim (332,43 VP), wyprzedza-

jąc Piotra Gawrysia z Michałem Klukow-skim (326,93) i izraelsko-polski duet LotanFisher – Grzegorz Narkiewicz (318,26).W  równoległym TOP41 triumfowali Miro-sław Cichocki – Krzysztof Pikus.

W głównym turnieju teamów Palace CupInvitational rozegrano 11 sześciorozdaniowychrund każdy z każdym, a potem play-off z udzia-łem najlepszych czterech zespołów (oraz pięćrund na dochodzenie dla pozostałych drużyn).Finał okazał się wewnętrzną rywalizacją ro-dziny Vainikonisów: tata Vytas (ponadtoLotan Fisher, Bogusław Gierulski, Woj-ciech Olański, Ron Schwartz i  JerzySkrzypczak) rozbił w nim Erę, prowadzonąprzez swojego syna Erikasa (ponadto An-drej Arłowicz, Marek Barylewski, CezaryKrzemiński, Ron Pachtman i Piotr Zator-ski), 90:40,1 impów (po 24 z zaplanowanych36 rozdań Era złożyła broń). W równoległymturnieju teamów Bridge24.pl Trophy triumfo-wała drużyna Carlo Bossi Parfumes, poddowództwemAnrzeja Byzdry (ponadto Pa-weł Miechowicz, Piotr Tuszyński, MarekWitek i Jakub Wojcieszek).

Turniej Pro-Am wygrali Andrzej Zale-ski z Bartoszem Chmurskim.

Popatrzmy teraz na kilka interesują-cych rozdań rozegranych w w Pałacu Pry-masowskim…

Poważny wpływ na ostateczne rozstrzyg-nięcia turnieju TOP18 miało szóste od końcarozdanie finału, w którym potykali się osta-teczni medaliści oraz piąty na mecie duńsko-włoski duet Dennis Bilde – Norberto Bocchi:

TOP18, finał, rozd. 31(16), WE po partii, rozdawał W ♠ A W 9 7 ♥ A 6 ♦ 10 4 3 ♣ K 9 8 3 ♠ D 3 ♠ K 10 8 6 5 4 2 ♥ D 8 7 3 ♥ K 4 ♦ A 5 2 ♦ D W 9 ♣ A 10 4 2 ♣ 7 ♠ – ♥ W 10 9 5 2 ♦ K 8 7 6 ♣ D W 6 5

P1: W N E S Kowalski Narkiewicz J. Klukowski Fisher

1 ♣ pas 1 ♠ pas 1 BA pas 4 ♠ pas…

Lotan Fisher zaatakował ♥W. Blotka zestołu, Narkiewicz zabił asem, a rozgrywającytakże z ręki dodał blotkę. Grzegorz nie wy-

Wojciech Siwiec

Na szczycie punkty liczą się podwójniePalace Cup 2015 w Warszawie

Najlepsi zawodnicy głównego turnieju teamów

NW E

S

Fot.

Krzy

szto

f Siw

ek

Page 25: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

25

korzystał szansy, gdyby bowiem w  drugiejlewie odwrócił w trefla, na pewno grę by po-łożył. Aby ją bowiem zrealizować, po zabiciuna stole ♣A Klukowski musiałby zagrać ♠3– do ♠10(♠8) w ręce, co w żaden sposób niebyłoby przecież możliwe. A tak – gdy Narkie-wicz powtórzył kierem, rozgrywający wy-szedł pikiem do damy i sprawował już pełnąkontrolę nad rozdaniem. Grzegorz pobił ♠Ai  dopiero teraz wyszedł w  trefla, ale Julekwziął tę lewę w dziadku asem, a potem za-grał trzy razy w  atu, po drodze wykonującimpas ♠8 w ręce. W końcówce wystarczyłoudane zaimpasowanie ♦K, ♦9 z ręki mogłabowiem zostać wyrzucona na dziadkową♥D; ponadto obrońca S znalazł się w  kie-rowo-karowym przymusie. Tymczasem, gdyw drugiej lewie N odwróciłby w trefla, roz-grywający na pewno przebiłby następniew ręce trefla i zagrał pika do damy. N pobiłby♠A i odszedł treflem albo kierem, więc prze-ciwnik nie dysponowałby stosowną komu-nikacją, aby jeszcze dwa razy zaatutować (z impasem), a dopiero potem zagrać ze stołu♥D i pozbyć się na nią ♦9. Z tego też powodunie można byłoby wywrzeć żadnej presji nae-S-a, wystarczyłoby zatem, aby w  koń-cówce obaj broniący zatrzymali po trzy karaoraz by na zagraną z ręki E w pierwszej run-dzie koloru figurę karową S nie położył króla(gdyby bowiem to uczynił, E mógłby zaim-pasować jego partnerowi ♦10).

Aby bezwarunkowo zrealizować kontraktpo odwrocie treflowym, rozgrywający mu-siałby w lewie pierwszej – do ♥A – wyrzucićz ręki króla (!). Dzięki uzyskanemu w ten spo-sób dodatkowemu dostępowi do dziadka na♥D mógłby potem wyatutować, a  w koń-cówce zdusić e-S-a w  karowo-kierowymprzymusie. Jego skutkiem obrońca ten za-chowałby tylko dwa kara, co umożliwiłobyrozgrywającemu takie rozwiązanie tego ko-loru, aby zdobyć w nim trzy wziątki. To jednakwyłącznie teoria, trudno bowiem wymagaćod nieznającego jeszcze rozkładu atutówgracza E, aby w pierwszej lewie pozbył sięna ♥A króla. Przecież zachowanie tego ho-noru mogło być konieczne albo przynajmniejznacznie ułatwiłoby grę przy dużo bardziejprawdopodobnym rozkładzie pików 3–1, na-wet gdy odda dwie wziątki atutowe. Wtedywystarczyłoby, aby ♦K leżał pod impasem,nie byłby potrzebny żaden przymus. Z drugiejstrony, skoro ♦K musi być u e-S-a, a z pierw-szej lewy wynika, że jego partner ma naj-

prawdopodobniej krótkiego ♥A, wspom-niany przymus na pewno zachodzi, może za-tem pierwszolewowe odblokowanie ♥K niebyło manewrem aż tak abstrakcyjnym…

P2: W N E S Bilde M. Klukowski Bocchi Gawryś

1 ♣ pas 1 ♥1 pas 1 BA pas 2 ♥2 pas 2 ♠ pas 4 ♠ pas…

1, 2 transfery

Przy tym stole rozgrywającym końcówkipikowej został W, przeto Michał Klukowskizaatakował ♦4. Wstawienie ze stołu ♦9 roz-wiązałoby wszelkie problemy rozgrywają-cego, ale oczywiście Dennis Bilde nie mógłsobie na to pozwolić, chociażby dlatego, iżprzy ♦K 10 x x x u S mógłby wtedy dostać kła-dącą (wykładaną) grę przebitkę. Dziadkowa♦D wzięła zatem pierwszą lewę, po czym roz-grywający zagrał pikiem – do damy w ręce (Szrzucił kiera). Michał zabił ♠A i wyszedł tref-lem, którego Dennis pobił asem w ręce i… Dobezwarunkowego zrealizowania kontraktuprowadziło wyłącznie zagranie w atu, a potemw kiery i ostatecznie ustawienie e-S-a w przy-musie na kolorach czerwonych (po uprzednimoddaniu e-N-owi wziątki na ♠W, równoznacz-nym z wymaganą redukcją lewy). Bilde niezgłębił jednak należycie problemu, w czwartejlewie wyszedł bowiem z ręki kierem. Klukow-ski błędnie wskoczył ♥A (przepuszczenie de-finitywnie grę by położyło), ale i Dennis nieodblokował się z dziadka ♥K (co pozwoliłobymu na uzyskanie bezcennego dojścia do rękina ♥D i uratowanie kontraktu). Michał po-wtórzył kierem, przeto rozgrywający utrzy-mał się ♥K na stole, zagrał stamtąd ♦W – doGawrysiowego ♦K i ♦A w swojej ręce, poczym spróbował ♥D. Zgodnie z tym, na co sięzanosiło, Klukowski przebił jednak ♠7. Bildenadbił w dziadku ♠8, ale i tak musiał jeszczeoddać Michałowi dwie lewy: na ♠W i ♦10. Do-szło zatem do wpadki bez jednej.

Średnia wynosiła w tym rozdaniu 210 dlaWE, zatem J. Klukowski – Kowalski wygraliw  nim kosztem Fishera z  Narkiewiczemdziewięć impów, zaś Gawryś – M. Klukowski– kosztem Bildego z Bocchim – siedem. A żebyły to pojedynki na samym szczycie tabeli,punkty te w istocie liczyły się podwójnie.

Interesującą, a przy tym skuteczną roz-grywkę przeprowadził w  turnieju TOP41Wojciech Strzemecki, grający w  parzez Przemysławem Zawadą:

Rozdanie 6; WE po partii, rozdawał E­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ A W 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ K 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ K 10 7 5 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ K 10 5­­­­­­♠ K D 2 ♠ 10 9 8 6 4­­­­­­♥ A D 10 5 ♥ W 9 8 6 2­­­­­­♦ A D 4 ♦ 8­­­­­­♣ D W 4 ♣ 8 6 ♠ 5 3 ♥ 7 4 ♦ W 9 6 2 ♣ A 9 7 3 2

W N E S Strzemecki Zawada

– – pas pas 1 ♣ 1 ♦ pas 3 ♦1

ktr. pas 4 ♦ pas 4 ♥ pas…

1 blokujące

Końcówkę w kiery grano tu masowo; naogół kończyło się to wpadką bez jednej albobez dwóch, zrealizowali ją jedynie Strzemeckioraz ktoś z pary Olański – V. Vainikonis. Oczy-wiście nie mogło obyć się bez pomocy zestrony przeciwników, i to kilkukrotnej. Naj-pierw Strzemecki dostał wist ♦5 – spodkróla, wziął więc pierwszą lewę ♦D w ręce.Na tej podstawie rozgrywający dowiedziałsię też, iż N nie posiada ♣A K, jedna z tych fi-gur znajduje się przeto u e-S-a. Jeżeli jest toas, to może uda się sprowokować tegoobrońcę do popełnienia błędu, a w zasadziedwóch. Wojtek kontynuował zatem ♦A i zrzu-cił nań ze stołu trefla, a następnie przebiłw dziadku trzecią rundę kar i wyszedł stam-tąd ostatnim już treflem. I stało się! – S nietylko wstawił ♣A, ale i wyszedł następnie pi-kiem, aby podegrać hipotetyczne honory tegokoloru w ręce rozgrywającego. Powinien byłzagrać w atu, aby zwolnić partnera z wpustki,teraz bowiem… Strzelecki wstawił z ręki ♠Ki utrzymał się nim (po zabiciu ♠A N od razuznalazłby się na wpustce), następnie wyszedłwięc ♣D, wstawionego przez e-N-a ♣K prze-bił na stole, wrócił do ręki asem atu, zgrałwyrobionego ♣W i wyrzucił nań pika, po czymodszedł kierem. Analiza była słuszna – naswoje blokujące 3♦S poza ♣A nie miał ża-dnej innej wysokiej figury. A że ponadto królatu był w ręce jego partnera drugi, w cztero-kartowej końcówce ten ostatni nie dyspono-wał bezpiecznym odejściem, mógł jedyniewyjść w piki albo w kara – w tym drugim wy-padku pod podwójny renons…

Przenosimy się na turniej teamów, otorozdanie, w  którym wielokrotny mistrz

NW E

S

Page 26: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

26 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

świata popisał się pochopną, zachłanną kon-trą karną, którą osiągnął tylko tyle, iż zdra-dził przeciwnikowi niekorzystny dlań roz-kład atutów i pozwolił mu na zrealizowaniekontraktu, który bez owej kontry raczej niezostałby wygrany. To jeden z podstawowychbrydżowych błędów, tyle że na ogół popeł-niany przez graczy początkujących:

Teamy, rozdanie 16/III; WE po partii, rozdawał W ♠ K D 9 2 ♥ 10 6 4 3 ♦ D 10 7 ♣ 10 8 ♠ 10 8 6 ♠ A W 7 5 4 3 ♥ K 7 5 2 ♥ A ♦ W 8 4 ♦ 9 5 ♣ K D 9 ♣ A 7 5 2 ♠ – ♥ D W 9 8 ♦ A K 6 3 2 ♣ W 6 4 3

W N E S Kalita Bocchi Nowosadzki Bilde

pas pas 1 ♠ ktr. 2 ♠ pas 3 ♣ pas 4 ♠ ktr. (?) pas…

1 pełnobilansowe podniesienie z fitem pikowym

Przeciwnicy zapowiedzieli popartyjnąkońcówkę z własnej, nieprzymuszonej woli,przeto na pewno nie żartowali. Przeciwko4♠(E) z kontrą Dennis Bilde zaatakował ♦K,a w drugiej lewie zagrał ♥D. Michał Nowo-sadzki wziął ją ♥A w  ręce, wszedł na stół♣K, na ♥K pozbył się z ręki ostatniego kara,po czym wyszedł ♠6 i  – po dodaniu przezNorbeta ♠2 – dołożył z ręki ♠3 (!). A następ-nie zagrał w  trefle, aby przebić w  dziadkuczwartą rundę tego koloru; oddał zatem jesz-cze tylko dwie wziątki atutowe i swój skon-trowany kontrakt zrealizował.

Czy poradziłby sobie również bez kontrye-N-a, kierując się jedynie przesłankami wy-nikającymi z wywoławczej kontry jego part-nera? Trudno powiedzieć, tym bardziej żedane na temat przebiegu tego rozdania nadrugim stole meczu Lavazza – Jessi nie sąjednoznaczne. W  jednym miejscu wynikaz nich, iż – po bardzo podobnej licytacji – roz-grywający tam kontrakt 4♠(E) bez kontryIrlandczyk Tom Hanlon w trzeciej lewie (wist♦A, a potem ♣3) zagrał z dziadka ♠8 i puściłją wkoło, przeto kontrakt zrealizował (takteż wynika z  dalszego zapisu rozgrywki),w drugim – jako wynik rozdania zapisane jest100 dla NS za wpadkę bez jednej (!??).

I wreszcie finał Invitational Teams Pa-

lace Cup 2015; oto trzy rozdania, w którychtata Vytas pozbawił swojego syna Erikasajakichkolwiek szans:

Teamy, finał, rozdanie 5/I; NS po partii, rozdawał N ♠ 10 ♥ W 9 7 ♦ W 9 6 4 3 ♣ K 9 8 7 ♠ K ♠ D W 9 8 4 3 ♥ D 10 6 5 2 ♥ A K 4 3 ♦ A 10 7 2 ♦ K D 5 ♣ 5 4 3 ♣ – ♠ A 7 6 5 2 ♥ 8 ♦ 8 ♣ A D W 10 6 2

PO: W N E S Olański Arłowicz Vytas Erikas

– pas 1 ♠ 2 ♣ 2 ♥ 4 ♣ 4 ♥ 5 ♣ pas pas 5 ♥ pas pas pas

PZ: W N E S Zatorski Gierulski Pachtman Skrzypczak

– pas 1 ♠ 2 ♣ ktr.1 4 ♣ 4 ♥ 5 ♣ 5 ♥ pas 6 ♥ ktr. pas pas pas

1 kontra negatywna

W PO Vytas z  Wojtkiem zatrzymali sięw 5♥, a to jeszcze bez specjalnych problemówwychodziło. N zaatakował ♣K, a potem jegopartner nie wskoczył ♠A, więc rozgrywającyzdobył wszystkie trzynaście wziątek. Tymcza-sem w PZPachtman (na WEgrał tam duet pol-sko-izraelski) dołożył szlemika – i był to kontraktcałkiem, całkiem. Niestety, po ataku ♠A i pikiemrozgrywający był bez szans, prowadziło to bo-wiem do nadbitki albo promocji ♥W w ręce e-N-a. Szlemika położyłby też wist treflowy, poktórym rozgrywający nie mógłby do końca wy-atutować, przeto konieczna próba wyrobieniapików skończyłaby się tym samym, co stałosię w rzeczywistości. 12 impów dla Vytasa.

Teamy, rozdanie 12/II; NS po partii, rozdawał W ♠ D 9 8 4 ♥ W 5 ♦ A K 6 5 ♣ K D 7 ♠ 7 5 3 2 ♠ W 10 6 ♥ D 10 2 ♥ A 8 3 ♦ W 9 7 ♦ D 10 ♣ 9 6 3 ♣ A W 10 8 5 ♠ A K ♥ K 9 7 6 4 ♦ 8 4 3 2 ♣ 4 2

Na obu stołach zawodnicy N rozgrywalifirmowe 3BA – po otwarciu 1BA i transfero-wych 2♦swoich partnerów. Gracze E zawis-towali w  trefle – w  PO waletem, w  PZ– piątką – zatem obaj rozgrywający wzięlipierwszą lewę ♣K w ręce. W PO Marek Bary-lewski (Era) nie dostrzegł innych szans pozakierową – w drugiej lewie zagrał więc ♥5 dodziadkowego ♥K i ponowił stamtąd kierem.Gierulski (W) wskoczył wtedy ♥D i powtórzyłtreflem, szybko zapisano zatem wpadkę bezdwóch. W PZ Ron Schwartz (N) skonstatowałnatomiast, iż gra przez kiery wymaga zasta-nia w ręce E♥A D x (oraz podziału trefli 4–4),przy każdym innym układzie tego koloru –nawet 3–3 za stojącym asem – na pewno bo-wiem dostanie się nim do ręki niebezpiecznyprzeciwnik W – i podegra trefle; w najlepszymwypadku rozgrywający odda wtedy dwa kieryi trzy trefle. Ron poszukał przeto rozwiązaniaswego problemu głębiej (kiery mogły pocze-kać!) – w drugiej lewie wszedł na stół ♠K,ściągnął też ♠A (od E spadła wówczaswzmacniająca nadzieje rozgrywającego ♠10)i zadysponował karo. W dołożył ♦7, więcSchwartz dodał z ręki ♦5, będąc pewnym, iżwziątkę tę zdobędzie bezpieczny przeciwnikE (siódemka była najmłodszym karem obroń-ców). Tak też się stało i przy podziale kar 3–2, ♠W 10 x w ręce E (a teoretycznie także W)oraz ♥A u E kontrakt był już gwarantowany(cztery piki, trzy kara, tref i kier). W rzeczy-wistości po wzięciu lewy ♦10 Skrzypczak (E)zagrał ♣A i ♣W (liczył na dojście ♥A), dającprzeciwnikowi dodatkową wziątkę na ♣D,także po każdej innej kontynuacji gracza Erozgrywający by ją sobie wyrobił, tyle że nadziadkowego ♥K. 13 impów dla Vytasa.

Teamy, finał, rozdanie 14/III; obie przed partią, rozdawał E ♠ A 8 7 6 4 3 2 ♥ – ♦ K D 9 4 ♣ A W ♠ 10 5 ♠ D ♥ K D 10 9 4 ♥ W 8 7 6 5 3 ♦ W 8 7 5 ♦ 2 ♣ 9 2 ♣ K D 10 8 7 ♠ K W 9 ♥ A 2 ♦ A 10 6 3 ♣ 6 5 4 3

PO: W N E S Gierulski Barylewski Skrzypczak Krzemiński

– – 2 ♥1 pas 4 ♥ 4 ♠ pas pas pas

1 dwukolorówka kiery z młodszym

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 27: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

27

PZ: W N E S Zatorski Schwartz Pachtman Fisher

– – 2 ♥ pas 2 ♠ ktr. 3 ♣ pas 3 ♥ 3 ♠ 4 ♥ 4 BA 6 ♥ 6 ♠ pas 7 ♠ pas…

W PO Gierulski idealnie dla swojej stronywytempował licytację, od razu i po prostuskacząc na (tylko) 4♥. Barylewski nie mógłzrobić nic innego, jak powiedzieć 4♠, zaśKrzemiński, świadom, iż zapowiedź partneramogła zostać w mniejszym lub większymstopniu wymuszona, nie zdecydował się pójśćwyżej. W PZ natomiast 2♠Zatorskiego byłynajprawdopodobniej zapowiedzią blefową(systemowo naturalną), ta jednak nie wypa-liła. Umożliwiła bowiem Schwarzowi nawskazanie silniejszej, ofensywnej ręki na pi-kach, a tym samym uruchomienie partnera.Do tego stopnia, iż ten ostatni doprowadziłdo wielkiego szlema w piki. Na szczęście dlapary NS Zatorski nie miał ♠D 10 x – a po wska-zaniu przez Pachtmana ręki dwukolorowejtaka groźba był większa niż zazwyczaj – 7♠zostało zatem bezproblemowo zrealizowane

i Vytas dopisał na swoje konto 14 punktów.

Teamy, finał, rozdanie 15/II; NS po partii, rozdawał S ♠ D W ♥ – ♦ D W 9 8 7 5 4 ♣ W 5 4 3 ♠ K 8 7 5 3 ♠ A 6 2 ♥ W 8 7 3 ♥ A 9 4 2 ♦ 3 2 ♦ A K 10 6 ♣ D 9 ♣ 7 2 ♠ 10 9 4 ♥ K D 10 6 5 ♦ – ♣ A K 10 8 6

PO: W N E S Gierulski Barylewski Skrzypczak Krzemiński

– – – 1 ♥ 1 ♠ 2 ♦ 2 ♥1 pas 2 ♠ pas 4 ♠ ktr. pas…

1 transfer na 2♠, słaby albo GF

PZ: W N E S Zatorski Schwartz Pachtman Fisher

– – – 1 ♥ pas 1 BA pas 2 ♣ pas 3 ♦ pas pas pas

W PO padła kontra, teoretycznie rzecz uj-mując – niezwykle celna. Kolejny raz okazałosię jednak, iż nie sztuka skontrować, sztukaskontrować i obłożyć. Powinno być bez trzech,ale… Barylewski wyszedł ♦D i Krzemiński prze-bił ♠4 dziadkowego asa. Teraz jednak graczS najwyraźniej chciał zbyt wiele – w drugiejlewie odwrócił bowiem ♣8 (!?), spod asa i króla.A to znaczyło już swoje, Gierulski bez wahaniawstawił bowiem z ręki ♣D, a gdy się nią utrzy-mał, zgrał ♠A i ♠K, zaimpasował kara, na ♦Kzrzucił z ręki drugiego trefla, przebił tam treflaz dziadka, po czym zagrał ♥A i kierem…

W PZ natomiast Piotr Zatorski nie wszedłdo licytacji, czemu zresztą nie należy się dziwić,to zawodnicy NS utrzymali się zatem w kon-trakcie 3♦ i wpadli nań bez jednej. A Vytas wy-grał w tym rozdaniu kolejne 10 impów. ♦

NW E

S

R E K L A M A - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

www.szkolabrydza.pl

Strona dla tych, którzy kochają brydża.

Page 28: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

28 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

Pod koniec maja już po raz 36. przywi-tał nas Wrocław, a z nim mityng Błę-kitna Wstęga Odry, nad którą piecze

sprawuje Stanisław Gołębiowski wrazz wrocławskim AZS-em.

W pierwszym dniu mieliśmy do dyspozycjidwa turnieje mityngowe, w sobotę tradycyj-nie już turniej teamów (dla tych, którzy niedostali się do finału – turniej par), w niedzielęGrand Prix Polski Par. Ponadto, w piątek ranoodbył się turniej dla słuchaczy UniwersytetuTrzeciego Wieku oraz dla młodzieży szkolnej.Czyli dla każdego coś dobrego.

Pierwszy mityngowy turniej par wygrałapara Wit Klapper – Sylwester Walerowicz(67,81%). Drugi turniej padł łupem PiotraTuszyńskiego z Ryszardem Sakowiczem(62,94%). Turniej z cyklu Grand Prix PolskiTeamów wygrała drużyna Mazurkiewiczw tęgim składzie: Marcin Mazurkiewicz,Krzysztof Jassem, Cezary Balicki, AdamŻmudziński. Na drugim stopniu podium sta-nęła Era: Erikas Vainikonis, Andrej Arło-wicz, Piotr Nawrocki, Piotr Wiankowski,Paweł Jassem, Piotr Zatorski, a na trze-cim miejscu zameldował się Comfort: Grze-gorz Bajek, Michał Klukowski, StanisławGołębiowski, Maciej Wręczycki.

Oto dwa rozdania z rywalizacji teamów.

Elim. teamów, rozd. 31; NS po partii, rozdawał S ♠ A 4 ♥ K D ♦ D 10 8 6 ♣ A K D 10 2 ♠ K W 7 6 ♠ 10 3 2 ♥ A 8 7 4 3 2 ♥ 6 5 ♦ – ♦ A W 9 4 2 ♣ 8 7 5 ♣ W 9 3 ♠ D 9 8 5 ♥ W 10 9 ♦ K 7 5 3 ♣ 6 4

W N E S Zatorski P. Jassem

– – – pas pas 1 ♣ pas 1 ♦ 2 ♥ 2 BA pas 3 BA pas...

W tym rozdaniu nastąpił dość prosty za-bieg rozgrywkowy bazujący na licytacji. Po

wiście w ♥6 (w kolor partnera z dubla wyższą)można było założyć, że skoro zawodnik W nieotwiera multi w założeniach korzystnych,a następnie skacze w 2♥, oznacza to coś nie-typowego, a mianowicie narzuca się układ6–4 na kolorach starszych. Kier został prze-puszczony, a ja po wzięciu na ♥K zagrałem♦D i zupa się wylała. Obrońca zabił od razuasem i był już bezradny. Jeśli zagra w kiera,bezpiecznie wyrabiamy karo, jeśli natomiastzmieni na pika, to wstawiamy ♠8 lub ♠9 i na-stępnie ściągamy wszystkie trefle, ustawia-jąc gracza W w niewygodnej pozycji zrzutko-wej, dzięki czemu na końcu weźmiemybezpiecznie pika i kiera. Dało to jednego impazysku i wygrane rozdanie w BAM 2:0.

Finał, rozd. 14; obie przed partią, rozdawał E ♠ 10 5 2 ♥ A D 2 ♦ W 5 4 3 ♣ K 5 2 ♠ A W 7 4 ♠ K 9 8 ♥ W 9 8 6 ♥ K 10 7 5 4 3 ♦ D 8 7 2 ♦ – ♣ 8 ♣ W 7 4 3 ♠ D 6 3 ♥ – ♦ A K 10 9 6 ♣ A D 10 9 6

W N E S Zatorski P. Jassem

– – 2 ♦ 3 ♦ 4 ♦ pas 4 ♥ 5 ♣ pas 5 ♦ pas...

Ładną rozgrywką popisał się w tym roz-daniu Paweł Jassem. W licytacji wpierw spa-sowałem, aby dowiedzieć się, który kolor maprzeciwnik, a  następnie od tego uzależnić

dalszą akcję (czy mały inwit do szlemika, czytylko końcówka). Po wiście w ♥6 Pawełwstawił ♥D i podłożonego króla przebił, a na-stępnie zagrał ♦A (od E – ♥10). Po rozpoz-naniu podziału atutów zagrał ♦10. W wsko-czył ♦D i był w krytycznym momencie: niemógł po raz kolejny wyjść w kiera. Na naszeszczęście nie dostrzegł nadchodzącego nie-bezpieczeństwa, a tego już Jassem nie zmar-nował. Na ♥A wyrzucił pika, przebił kiera,ściągnął z ręki atuta, dostał się do stołu na♣K i ściągnął ostatniego atuta. Teraz zagrałtrefla. E pokazał sześć kierów i renons karo,co powodowało, że zostaje mu najprawdo-podobniej układ 4–3 w  kolorach czarnych.Wiedząc, że z 6–4 na starych z figurą w pi-kach (W nie zawistował z ♠A K) raczej nieotworzyłby multi, zdecydował założyć układ3–6–0–4 i zaimpasował ♣W (!), wygrywająckontrakt, co przyniosło 10 impów zysku.

Niedzielny turniej GPPP wygrała paraWojciech Gaweł z  Rafałem Jagniew-skim (62,30%) przed Andrejem Arłowi-czem z Erikasem Vainikonisem(61,87%) i  Tomaszem Pilchem z Mar-kiem Pieczką (61,72%).

Rozdanie 7; obie po partii, rozdawał S ♠ 10 7 5 ♥ A 10 ♦ W 9 3 ♣ K 8 7 6 5 ♠ W 9 8 3 ♠ D 4 2 ♥ K 6 3 ♥ D 8 7 5 4 2 ♦ 7 5 ♦ D 8 4 ♣ A D 10 3 ♣ W ♠ A K 6 ♥ W 9 ♦ A K 10 6 2 ♣ 9 4 2

W N E S Arłowicz Vainikonis

– – – 1 BA pas pas 2 ♥ pas pas ktr. pas 3 ♦ 3 ♥ ktr. pas...

Po wiście ♦A Andrei dołożył ♦3 (chodź).Dalej ♦K i ♦10 (jako lawintal na piki). Rozgry-wający po wzięciu na ♦D zagrał kiera do króla,co kosztowało dodatkową lewę wpadkową. N

Piotr Zatorski

Dla każdego coś dobrego36. Błękitna Wstęga Odry

Błękitna Wstęga Odry

NW E

SN

W ES

NW E

S

Fot.

Mar

cin

Gołę

biow

ski

Page 29: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

29

po wzięciu na asa atu zagrał pika, a Erikas pościągnięciu ♠A i ♠K zagrał w karo, promującsobie waleta atu. Za +500 NS otrzymali 83%.

Rozdanie 17; obie przed partią, rozdawał N ♠ D 10 6 ♥ 10 3 ♦ W 10 6 ♣ A K D W 10 ♠ 3 ♠ A K 8 7 5 4 ♥ W 9 8 7 2 ♥ A K ♦ A K 8 7 3 ♦ D 5 4 2 ♣­ 6 2 ♣ 4 ♠ W 9 2 ♥ D 6 5 4 ♦ 9 ♣ 9 8 7 5 3

W N E S Gaweł Jagniewski

– 1 ♣ ktr. pas 1 ♥ pas 2 ♠ pas 3 ♦ pas 4 ♣ pas 4 BA pas 5 ♠ pas 6 ♦ pas...

Znakomity szlemik osiągnięty przez paręGJ dał aż 95%! Rafał Jagniewski podkreślatrafność odzywki 1♥, która pozostawiłamiejsce licytacyjne i możliwość odsprzeda-nia karty przez każdego z zawodników. Pocuebidzie 4♣Wojtek zdecydował się wziąćsprawy w  swoje ręce i  uzależnić szlemikaod posiadanej liczby asów. Większość parugrzęzła w tym rozdaniu w kontrakcie 4♠.

Rozdanie 42; NS po partii, rozdawał W ♠ 10 8 7 3 ♥ A ♦ 8 6 5 ♣ K 9 8 7 4 ♠ A 9 ♠ W 6 5 2 ♥ W 10 6 2 ♥ 9 5 ♦ A D W 2 ♦ K 9 7 4 3 ♣ A 10 6 ♣ D W ♠ K D 4 ♥ K D 8 7 4 3 ♦ 10 ♣ 5 3 2

W N E S Arłowicz Vainikonis

1 BA pas pas 2 ♥ pas pas ktr. pas pas rktr. pas...

Było to ostatnie rozdanie Eryka z Andre-jem. Plasowali się przed nim około trzeciegomiejsca, więc wynik tego kontraktu decy-dował, czy powalczą o  wygranie turnieju,czy może znajdą się poza pierwszą piątkąturniejową. Wist nastąpił w ♦A, a kontynua-cja – w ♦D. Rozgrywający przebił i  zagrał

trefla do króla i dalej pika do króla. Arłowiczwziął i  odwrócił w  kiera. To był momentprawdy dla rozgrywającego: zagrać ♠10,aby złapać singlową ♠9 za w tym momen-cie. Na szczęście dla późniejszych srebrnychmedalistów rozgrywający przebił karo, bez-powrotnie tracąc szansę zagrania na impaspika, co przełożyło się na +400 dla WE i za-pis w granicach 86%.

Rozdanie 43; obie po partii, rozdawał N ♠ A K W 3 ♥ A D W 5 2 ♦ K W ♣ 10 9 ♠ 6 4 ♠ D 8 7 2 ♥ 9 7 6 ♥ 10 3 ♦ 10 9 ♦ 7 5 4 3 2 ♣ A D W 7 5 3 ♣ K 2 ♠ 10 9 5 ♥ K 8 4 ♦ A D 8 6 ♣ 8 6 4

W N E S Gaweł Jagniewski

– 1 ♥ pas 2 ♥ pas 3 ♣ pas 3 ♦1

pas 4 ♥ pas...1 warunkowe przyjęcie

Rozdanie zostało wygrane przez później-szych zwycięzców turnieju jeszcze w licytacji.Wojtek Gaweł rozpoczął wymianę informacjiod 3♣, które w pierwszym czytaniu oznaczaprośbę o uzupełnienie w kolorze licytowa-nym, czyli licytację w strefie inwitu lub na-turalną, jeśli chcemy spróbować szlemika.Tutaj sprytną odzywką został na praktykęwyeliminowany najgroźniejszy dla rozgrywa-jącego wist – w trefla. Stworzenie dogodnejdla siebie pozycji dało rozgrywającemu do-kładnie 70% z rozdania za wzięcie 12 lew.

Dla odmiany w tym samym rozdaniu policytacji przeciwników…

W N E S Arłowicz Vainikonis

– 1 ♣ pas 1 BA pas 2 ♥ pas 3 ♥ pas 3 ♠ pas 4 ♦ pas 4 ♥ pas…… Erikas Vainikonis wyszedł w ♣K i uzyskał 76%.

Rozdanie 46; WE po partii, rozdawał W ♠ A K D W ♥ A 9 8 6 5 ♦ 10 3 2 ♣ 3 ♠ 7 6 5 3 ♠ 8 4 2 ♥ 7 ♥ D W 2 ♦ D 9 8 6 5 ♦ W 4 ♣ K W 8 ♣ 10 7 5 4 2 ♠ 10 9 ♥ K 10 4 3 ♦ A K 7 ♣ A D 9 6

W N E S – Gaweł – Jagniewski

pas 1 ♥ pas 2 ♣ pas 2 ♥ pas 2 ♠ pas 2 BA pas 3 ♣ pas 3 ♥ pas 3 ♠ pas 4 ♦ pas 4 ♠ pas 5 ♥ pas 6 ♥ pas...

Rafał w licytacji dowiedział się, że Gawełma cztery piki, 11–14 PC, krótkość trefl, dwiewartości z pięciu bez damy atu oraz ♠K bądź♣K z ♦K. Analiza uzyskanych informacji po-zwoliła Jagniewskiemu stwierdzić, że szle-mik będzie przynajmniej przyzwoity, tj. jeślinie udałoby się z kierami (nie podzielą się lubnie zostaną trafione) to są szanse z bocznymiimpasami/podziałami. Wojtek miał dla Ra-fała wymarzoną kartę i rozgrywka nie spra-wiła mu problemów nawet przy podziale kie-rów 3–1. Za +980 NS otrzymali 72%.Zwycięzcą klasyfikacji długofalowej 36. Błę-kitnej Wstęgi Odry został Piotr Tuszyński.Gratulacje i do zobaczenia za rok! ♦

Najlepsze pary turnieju z cyklu GPPP

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Mar

cin

Gołę

biow

ski

Page 30: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

30 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

Wdniach 3–7 czerwca odbył się ko-lejny, już 55. Poznański KongresBrydżowy. Rozpoczął się meczem

reprezentacji Norwegii i Polski rozegranymw eleganckich salach hotelu Meridian. Meczbył rozgrywany w bardzo przyjacielskiej at-mosferze, a po wyrównanej walce zwyciężyligoście. Kolejne dwa dni kongresu spędziłemna zgrupowaniu reprezentacji Polski, nato-miast goście z Norwegii potwierdzili, że do-brze czują się w  Poznaniu: para mistrzówświata juniorów Hegge–Grude wygrała je-den z turniejów kongresowych, a dwukrot-nie zajęła drugie miejsce.

Po dwóch dniach spędzonych w doboro-wym towarzystwie reprezentantów Polskioraz coacha Marcina Leśniewskiego, pełennowo nabytej wiedzy, mogłem wrócić naboisko. W  kongresowym turnieju teamówwystąpiło 38 drużyn, co niestety pokazuje,że turnieje te nie cieszą się zbytnią popular-nością. W tym roku nawet bardzo interesu-jąca formuła wymyślona przez KrzysztofaJassema, trzymająca w napięciu do ostat-niej chwili, nie zachęciła graczy do szerszegoudziału. Turniej wygrał Konkret Chełmno,który do swojego stałego składu (Krzysz-tof Jassem, Marcin Mazurkiewicz, Ja-

rosław Śmieszek, Adam Wujków,Adam Błachnio) dodał Marcina Leś-niewskiego. Nie dali oni szans przeciwni-kom, prowadząc od startu do mety. Międzyinnymi wzięli srogi rewanż na drużynie Nor-wegii, wygrywając z nią 19,33:0,67 VP. W po-niższym rozdaniu para Konkretu wykorzys-tała nadmierną agresywność Norwegów.

Rozdanie 10; obie po partii, rozdawał E ♠ D 6 2 ♥ A W 8 7 6 ♦ K W 4 2 ♣ A ♠ 7 4 ♠ W 10 8 5 ♥ K D 5 2 ♥ 9 4 3 ♦ 6 ♦ 9 8 7 5 3 ♣ D W 10 6 5 3 ♣ 4 ♠ A K 9 3 ♥ 10 ♦ A D 10 ♣ K 9 8 7 2

W N E S Hegge Wujków Grude Śmieszek

– – pas 1 ♣ 2♣ ktr. pas pas pas

Po precyzyjnej obronie Norwegowiewzięli należne im cztery lewy i chełmnianiezapisali 1100 i 12 impów.

W niedzielę odbył się kończący rywali-zację w kongresie turniej z cyklu BudimexGrand Prix Polski Par. Brałem w nim udziałz moim stałym parowym partnerem Prze-mkiem Zawadą. Przemek jest znany ze swo-jego niekonwencjonalnego stylu gry i co ruszudowadnia przeciwnikom, że blef, któryjakby wyszedł trochę z  mody, jest bardzoniebezpieczną bronią. W Poznaniu wszystkiezajazdy Przemka trafiały w punkt, co w po-łączeniu z dobrą grą w pozostałych rozda-niach dało nam zwycięstwo. Oto próbka na-szej gry w tym turnieju:

Rozdanie 6; WE po partii, rozdawał E ♠ D 8 6 4 3 ♥ W 10 3 ♦ 3 ♣ 10 6 3 2 ♠ A ♠ K 10 5 2 ♥ A 6 ♥ K 9 7 2 ♦ A W 10 7 5 4 ♦ 8 2 ♣ A K W 7 ♣ D 5 4 ♠ W 9 7 ♥ D 8 5 4 ♦ K D 9 6 ♣ 9 8

W N E S Kalita Russyan Zawada Kalida

– – pas pas 2 ♣1 pas 2 ♦2 pas 3 ♦ pas 3 ♥ pas 4 ♣ pas 4 ♠3 pas 6♣ pas...

1 acol; 2 brak trzech kontroli; 3 cuebid

Na początku turnieju sprawdziliśmy fart,licytując ostrego szlemika. Przemek po mo-ich 3♦ nie chciał zamykać licytacji przez3BA, a potem zachęcił mnie do szlemika cu-ebidem pik. Szlemik wyglądał całkiem ład-nie, na pewno lepiej od karowego. Miał tylkojedną wadę – nie wychodził… N zawistowałw pika, wziąłem, wszedłem do stołu ♥K i za-grałem karo – S podstawił się figurą. Wzią-łem asem i odwróciłem ♦10. Jurek Russyanbardzo dobrze przebił i wyglądało, że już nicmnie nie uratuje od wpadki. Na szczęściepotem miał chwilę słabości i nie podbił się♣6 na zagrane przeze mnie kolejne karo, copozwoliło mi wyrobić kara i wygrać kontrakt.

Jacek Kalita

Fart sprawdzony wstępnie na ostrym szlemiku, a potem już poszło…55. Poznański Kongres Brydżowy

Od lewej: Jarosław Śmieszek, Adam Wujków, Janusz Kalida (komitet organizacyjny), Marcin Leśniewski,Krzysztof Jassem, Marcin Mazurkiewicz, Marian Wierszycki (KO), Adam Błachnio N

W ES

NW E

S

Fot.

Piot

r Śm

ieliń

ski

Page 31: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

31

Natomiast ♣7 w stole sprawiłaby, że kon-trakt byłby bezproblemowy.

W kolejnym rozdaniu znakomitym wis-tem popisał się mój partner:

Rozdanie 21; obie przed partią, rozdawał N­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ 10 9 7 4 2­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ 6 2­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ A K 8 5­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ A D­­­­­­♠ W 6 5 ♠ –­­­­­­♥ 7 5 3 ♥ A D W 8­­­­­­♦ 9 4 2 ♦ D 10 6 3­­­­­­♣ 8 6 5 4 ♣ K W 9 3 2­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ A K D 8 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ K 10 9 4­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ W 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ 10 7

W N E S Kalita Szulejewski Zawada Jeleniewski

– 1 ♠ ktr. 2 ♥1

pas 2 ♠ pas 3 ♥ pas 3 BA pas 4 ♠ pas...

1 słabe albo silne z fitem

To rozdanie pokazuje, że w turniejach namaksy nie powinno się ułatwiać przeciwni-kom wistu, szukając wątpliwego szlemika.Tutaj Przemek wiedział, że S ma wartościkierowe, a N w kolorach młodszych i zawis-tował ♥A i ♥D. Po tym wiście rozgrywającymógł wziąć tylko 11 lew, co dało nam aż 96%.

Dla podkreślenia, że przeciwnicy nieułatwiali nam w Poznaniu zadania, bardzoładna licytacja pary mikstowej GrażynaBusse – Sławomir Zawiślak:

Rozdanie 36; NS po partii, rozdawał N ♠ 6 3 2 ♥ D 7 ♦ 3 2 ♣ D 9 7 4 3 2 ♠ D 9 ♠ 8 ♥ A K 10 8 ♥ W 9 6 5 4 3 2 ♦ A K 9 8 6 4 ♦ 5 ♣ 5 ♣ A K W 6 ♠ A K W 10 7 5 4 ♥ – ♦ D W 10 7 ♣ 10 8

W N E S G. Busse Zawada Zawiślak Kalita

– pas 4 ♥ 4 ♠ 5 ♦ pas 6 ♥ pas...

Zawiślak z  pełnym zaufaniem odniósłsię do licytacji partnerki i mimo słabych kie-rów zalicytował szlemika. Za -980 dosta-liśmy 8%. Na szczęście udało nam się czę-ściowo odegrać w następnym rozdaniu:

Rozdanie 36; WE po partii, rozdawał E ♠ K 7 5 ♥ 9 5 ♦ A D 8 3 ♣ D 8 6 2 ♠ A D 6 3 ♠ 10 ♥ D 3 2 ♥ K 10 8 7 6 ♦ 6 5 ♦ 7 2 ♣ A K W 3 ♣ 10 9 7 5 4 ♠ W 9 8 4 2 ♥ A W 4 ♦ K W 10 9 4 ♣ –

W N E S G. Busse Zawada Zawiślak Kalita

– – pas 1 ♠ 1 BA ktr. 2 ♦1 pas 2 ♥ 2 ♠ 3 ♣ 3 ♦ pas 4 ♠ pas...

1 transfer

Po dość optymistycznym inwicie musia-łem rozgrywać końcówkę pikową po wiście♣A. Wiedząc, że honory pikowe są po mojejlewej, zagrałem ♠W. Miałem nadzieję w dal-szej fazie zgrać ♠K, na piąte karo wyrzucićkiera i jednego przebić na stole. W rzeczywis-tości wyszło jeszcze lepiej: W zabiła ♠A (odE spadła ♠10) i skróciła mnie ♣K. Teraz wy-starczyło wejść do stołu impasem pik, prze-bić ostatniego trefla i grać kara – mogłemoddać już tylko jedną lewę atutową. 11 lew.

Mimo przegranych trzech ostatnich roz-dań udało nam się nie stracić prowadzeniaw turnieju i wyprzedzić nieznacznie pary PiotrKorecki – Aleksander Kud i Jarek Cieślak– Dominik Filipowicz. Natomiast zwycię-stwo w całym kongresie przypadło PiotrkomNawrockiemu i Wiankowskiemu.

♦♦♦

Na kongresie poznańskim jeden z turnie-jów poświęcony jest pamięci Leszka Kwiat-kowskiego – przez lata organizatora kon-gresu, jednego z  najsympatyczniejszychbrydżystów, jakich miałem okazję poznać.I mimo że od jego śmierci minęło już parę lat,zawsze, jadąc do Poznania, mam nadzieję, żezobaczę uśmiechniętą twarz Leszka… ♦

♦Miasto Poznań♦Powiat Poznański♦urząd gminy Suchy Las♦­gospodarczy Bank Wielkopolski Sa ♦ INOTEL S.a.♦VEOLIa Energia Poznań S.a.♦HIT Kody Kreskowe s.j.♦­auto Watin♦­PPHu RaL sp. z o.o.♦­ZWc Millano

INSTyTucjE WSPIERającEI SPONSORZy KONgRESu

Od lewej: Marian Wierszycki, Przemysław Zawada oraz Janusz Kobeszko, doradca wójta gminy Suchy Las. Na zdjęciu brak Jacka Kality, który w parze z P. Zawadą wygrał turniej z cyklu GPPP

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Piot

r Śm

ieliń

ski

Page 32: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

32 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

RelacjePiotr Zatorski

Rzeszów – tam się dopiero miło gra!37. Mityng Rzeszowski

Wtrakcie 37. Mityngu Rzeszowskiego(12–14 czerwca) braliśmy udziałwraz z całą moją drużyną w 4. Mist-

rzostwach Polski Teamów BAM (board-a-match), które to mistrzostwa zostały prze-niesione do Rzeszowa ze Sławy Śląskiej.

Aż wstyd przyznać, że moje wyobrażeniao Rzeszowie, w którym dzięki mityngowi by-łem po raz pierwszy, daleko odbiegały od rze-czywistości. Ładne, a zarazem nowoczesnelotnisko. Urokliwy rynek wypełniony po brzegimłodzieżą (ponoć w Rzeszowie studiuje po-nad 50 000 studentów!), świetna atmosfera,a samo miasto emanuje innowacyjnością.W związku z powyższym od razu wszystkichserdecznie zapraszam na przyszłoroczny mi-tyng, bo pewnie nie uwierzą, póki nie zobaczą!A teraz do (brydżowej) rzeczy.

W mistrzostwach Polski wystartowały 32teamy, co jest wynikiem lepszym o dwie dru-żyny w porównaniu z poprzednim rokiem. Tur-niej składał się z eliminacji, półfinału i ścisłegofinału, w którym walczyło osiem zespołów.Złoto obronił team Zawadaw składzie: Prze-mysław Zawada, Wojciech Strzemecki,Michał Nowosadzki, Jacek Kalita, Prze-mysław Janiszewski, Leszek Sztyrak,osiągając nieprzyzwoity wynik 105 punktów.Drugie miejsce (znów) zajął team Era: Erikas

Vainikonis, Andrej Arłowicz, BogusławGierulski, Piotr Zatorski, Piotr Wiankow-ski i Piotr Nawrocki (93 pkt). Trzeciemiejsce ex aequo zajęły drużyny: Martens(Krzysztof Martens, Dominik Filipowicz,Piotr Tuszyński, Ryszard Sakowicz) orazCathy (Cathy Bałdysz, Rob Helle, KamilNowak, Marek Wójcicki), zdobywając po90,33 pkt. W czasie finałów turniej bocznypar wygrali Ewa Miszewska z ApolinarymKowalskim (64,92%).

Eliminacje teamów, rozd. 22 ; WE po partii, rozdawał E ♠ A D 4 3 ♥ 8 4 3 2 ♦ D 9 ♣ 7 6 2 ♠ 8 6 ♠ K 7 5 ♥ A D 10 9 ♥ W ♦ K 3 2 ♦ A W 10 8 5 ♣ D W 4 3 ♣ A 9 8 5 ♠ W 10 9 2 ♥ K 7 6 5 ♦ 7 6 4 ♣ K 10

W N E S Nowosadzki Dmowski Kalita Zembrzuski

– – 1 ♦ pas 1 ♥ pas 2 ♣ pas 3 ♣ pas 3 ♦ pas 3 ♥ pas 3 BA pas...

Zwykle turnieje teamów moja drużynagra w trzy pary, a w czasie swojej turnie-jowej pauzy zwykłem siadać przy Nowo-sadzkim z  Kalitą. Tak było i  tym razem.W powyższym rozdaniu dużą przytomno-ścią wykazał się akurat przeciwnik Jackai  Michała – Jacek Dmowski. Po ultrana-turalnej licytacji NK doszli do 3BA, prze-ciwko którym padł wist w ♠W. Po prze-puszczeniu ze wszystkich rąk DariuszZembrzuski kontynuował ♠10 i  tym ra-zem Jacek Kalita już musiał wziąć na ♠K,po czym po dłuższym namyśle zagrał ♦Wwkoło. Dmowski wziął na ♦D i  odegrałdwie forty pikowe (ze stołu i z ręki rozgry-wającego wyleciały trefle). Teraz napierwszy rzut oka naturalnym odejściembyło zagranie w trefla, lecz Jacek Dmow-ski zatrzymał się na chwilę, analizując sy-tuację i dochodząc do wniosku, że rozgry-wający miał pierwotnie skład 3–1–5–4i  przy posiadaniu przez partnera dwóchkróli, treflowego i kierowego, zagrywającw trefla ustawi partnera w przymusie, je-śli rozgrywający zaniecha impasu trefli pobije go asem. Dmowski zagrał więc ilo-ściowo ♥2 (!), zrywając przymus i defini-tywnie obkładając kontrakt. Brawo!

Medaliści mistrzostw Polski teamów B-A-M

NW E

S

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 33: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

33

Finał, rozd. 11; obie przed partią, rozdawał S ♠ A K W 10 4 3 ♥ – ♦ D 10 7 6 ♣ K D 7 ♠ 9 7 6 ♠ D 8 ♥ 10 8 5 2 ♥ K 7 3 ♦ 4 ♦ 9 8 5 2 ♣ A W 10 9 3 ♣ 8 6 5 2 ♠ 5 2 ♥ A D W 9 6 4 ♦ A K W 3 ♣ 4

W N E S Zatorski Miłaszewski Gierulski Jeleniewski

– – – 1 ♥ pas 1 ♠ pas 3 ♥ pas 3 ♠ pas 4 ♣ ktr. 4 ♠ pas...

Bogusław Gierulski zawistował potulniew ♣6 i po wzięciu na asa próbowałem dojść,które odejście będzie optymalne. W  gręwchodziło karo – i to jest dobre, jeśli partnerma ♠A bądź ♠K, lub w trefla, jeżeli partnernie za wiele ma w  pikach. Wyjście w  karojest krytyczne, jeśli partner ma ♠D. Rozgry-wający może wtedy poczuć zagrożenie prze-bitką i zagrać ♠A, ♠K z góry (o ile nie założy,że jestem na tyle sprytny, żeby sprawić takiewrażenie). Niestety zagrałem praktycznie,wychodząc w karo, i czarny scenariusz nad-szedł. Mirek Miłaszewski wyczuł zagrożenie,ściągając ♠A, ♠K i  łowiąc tym samymdrugą damę za impasem. Byłem pełny obawco do rezultatu tego rozdania, ale na szczę-ście na drugim stole Nawrocki z Wiankow-skim doszli do znakomitego szlemika w karapo początku 1♥ – 1♠ – 2 ♦. Uff!

Niedzielny turniej z cyklu Grand Prix Pol-ski Par nieoczekiwanie wygrała młoda paraMarcin Bojarski – Maksymilian Cho-dacki (60,99%) przed Tadeuszem Bier-natem z  Kazimierzem Gałką (60,48%)i Iwoną Czajką z Anią Sarniak (59,60%).

Poniżej co nieco i z tego turnieju…

Rozdanie 1; obie przed partią, rozdawał N ♠ K 10 7 6 ♥ A W 7 5 3 2 ♦ – ♣ W 10 3 ♠ A W 9 4 2 ♠ 8 5 ♥ 10 ♥ K 8 ♦ 5 3 ♦ K D 10 9 7 6 4 ♣ A K 7 6 4 ♣ 8 5 ♠ D 3 ♥ D 9 6 4 ♦ A W 8 2 ♣ D 9 2

W N E S Chodacki Bojarski

– pas 3 ♦ pas pas ktr. pas pas (!) pas

Chodacki systemowo nie posiadałotwarcia na starych, a z pasa na pierwszymręku wynika, że nie otwierają multi z 6/4 nastarych. Widząc w swojej karcie potencjałdefensywny, zaniechał wznowienia trzemakierami, decydując się na kontrę i  godzącsię ewentualnie na kontrakt z  kontrą. Bo-jarski, mając potencjalnie trzy lewy w kolo-rze karowym (zakładał, że uda mu się wy-promować ♦8), spasował i  zawistowałw ♠D (!), czyli rozpoczynając swój plan(warto też zauważyć, że to jedyny wist ob-kładający!). Rozgrywający był bez szans. Za-bił asem, zagrał kiera, którego Maks wziął,zagrał ♠K i pika do przebitki. Rozgrywającywstawił ♦10, ale to nic nie dało, bo Bojarskiprzepuścił i czekał z trzema lewami atuto-wymi. Za +100 późniejsi triumfatorzy tur-nieju otrzymali nieco ponad 60%.

Rozdanie 10; obie po partii, rozdawał E ♠ D W 10 4 ♥ 8 ♦ 8 5 ♣ K D W 9 8 2 ♠ A 9 7 6 5 ♠ K 8 ♥ K 7 ♥ A W 10 6 4 ♦ K 10 ♦ A D 7 4 3 2 ♣ 7 6 4 3 ♣ – ♠ 3 2 ♥ D 9 5 3 2 ♦ W 9 6 ♣ A 10 5

W N E S Zatorski Gierulski

– – 1 ♥ pas 1 ♠ 2 ♣ 3 ♦ pas 4 ♣ pas 5 ♣ pas 6 ♦ pas...

Była to pierwsza runda turnieju i  już potym rozdaniu zacząłem krzyczeć w myślach:„Gdzie jest sprawiedliwość?!”. Po nadwyżko-wych 3♦Gierulskiego dałem póki co ogólno-rozwojowe 4♣, nie wiedząc jeszcze, dokąd towszystko zmierza, a po wskazaniu przez niegonajprawdopodobniej renonsu trefl zarządzi-łem szlemika w kara. Niestety szlemika wy-grywa się tylko w widne i przez niekorzystnypodział kierów trzeba było leżeć bez jednej.Na szczęście ludzie nie radzili sobie z kontrak-tem 4♥, przegrywając go, co pozwoliło namza oddane -100 otrzymać jeszcze 48%.

Rozdanie 15; NS po partii, rozdawał S ♠ 6 5 4 3 2 ♥ W 9 6 5 4 ♦ 2 ♣ 8 2 ♠ A D 10 8 ♠ 9 7 ♥ 3 ♥ D 10 8 ♦ W 9 7 5 4 ♦ 8 6 ♣ K 4 3 ♣ A W 9 7 6 5 ♠ K W ♥ A K 7 2 ♦ A K D 10 3 ♣ D 10

W N E S Bojarski Chodacki

– – – 1 ♣ 1 ♦ pas 1 ♥ 1 BA pas 2 ♥ pas 2 ♠ pas pas 3 ♣ ktr. pas...

Chodacki po wejściu partnera 1♦ miałzwiązane ręce z powodu braku odpowiedniejodzywki, która sprzedałaby nieforsującotrefle. Zdecydował się na 1♥, mając na-dzieję, że będzie mógł jeszcze zaistnieć w li-cytacji. Widząc, że bilans rozdania nie jestspecjalnie zachwiany, zalicytował 3♣ nazbiegu, co spotkało się ze sprzeciwem, leczjako dobry partner Bojarski wyłożył „acola”

Podium turnieju z cyklu GPPP

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 34: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

34 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

w stole, co pozwoliło wyegzekwować nawetkarną nadróbkę. Za 10 lew WE otrzymali93%. Jak się później okazało, to rozdaniemiały bezpośredni wpływ na ostateczny wy-nik turnieju, bo było grane przeciw parzeSarniak – Czajka, która ostatecznie finiszo-wała na trzecim miejscu.

Rozdanie 45; NS po partii, rozdawał S ♠ D 8 7 4 3 2 ♥ W ♦ A K D 5 4 ♣ 8 ♠ K 10 6 5 ♠ A W ♥ A D 7 3 2 ♥ 10 9 8 4 ♦ 7 ♦ 10 6 2 ♣ 9 7 4 ♣ A K D 6 ♠ 9 ♥ K 6 5 ♦ W 9 8 3 ♣ W 10 5 3 2

W N E S Bojarski Chodacki

– – – pas pas 1 ♠ ktr. pas 2 ♥ 2 ♠ 3 ♥ pas 4 ♥ pas...

Po nieco flegmatycznym początku Bo-jarski zdecydował się po uprzednich nic nie-obiecujących 2♥dołożyć końcówkę. Po wi-ście ♦A, ♦K przebił, przeszedł treflem dostołu i zagrał kiera do ♥D. Kiedy ukazał sięwalet od otwierającego, rozgrywka poszłajuż gładko. Znów trefl do stołu, impas kier,ściągnięcie kiera i impas pik. Ta zgrabna roz-grywka dała zapis w postaci aż 77%. Więk-szość sali nie poradziła sobie tak z  roz-grywką, biorąc 10 lub 11 lew.

Rozdanie 48; NS po partii, rozdawał E ♠ K 6 ♥ 10 4 2 ♦ W 10 9 5 ♣ 10 9 7 4 ♠ – ♠ D 10 9 7 4 3 ♥ K D 7 6 ♥ A W 8 ♦ 8 7 6 3 2 ♦ A D ♣ A D 6 5 ♣ K 8 ♠ A W 8 5 2 ♥ 9 5 3 ♦ K 4 ♣ W 3 2

W N E S Bojarski Chodacki

– – 1 ♠ pas 1 BA pas 2 BA pas 3 BA pas pas ktr. pas...

Po dość nonszalanckiej kontrze Light-nera N wiernie poszedł w kolor dziadka, wis-tując w ♠K i  tym samym odcinając się odlew karowych, które miałby w  kieszeni ponaturalnym wiście bez kontry. Było to jednoz kilku znakomitych dla Marcina z Maksemrozdań w ostatniej sesji, po której z miejscaszóstego awansowali na najwyższy stopieńpodium. Za +550 otrzymali tutaj 98%.

Na koniec chciałbym pogratulować Mar-kowi Pietraszkowi znakomitej organizacjiturnieju, na który z przyjemnością wrócimyz drużyną już za rok! ♦N

W ES

NW E

S

25 maja 2015 r., w 54. roku życia, prze-

grał swój ostatni mecz po pięciu latach

zmagań ze śmiertelną chorobą. Był uta-

lentowanym zawodnikiem, o wspaniałej

intuicji i świetnej technice. Mistrz Eu-

ropy 2001 w konkurencji par, medalista

mistrzostw Polski, zwycięzca wielu za-

wodów w kraju i za granicą. W ostatnich

latach członek drużyny Consus Kalisz.

Będzie nam Go brakowało.

Przyjaciele z WZBS w Łodzi

i drużyn Consus

i Consus Carbon Kalisz

Arcymistrz PZBSJanek „Moch” Moszyński

KSIęGARNIA ŚWIATA BRyDŻA POLECA

Tegoroczny olsztyński turniej z cykluBudimex Grand Prix Polski Par wy-grali Artur Rutkowski i Sylwester

Młynarczuk. W głównym turnieju olsztyń-skiego kongresu, który zgromadził na starcie135 par (o siedemnaście więcej niż rok wcześ-niej), wyprzedzili Piotra Nawrockiegoz Piotrem Wiankowskim oraz AndrzejaJeleniewskiego z Witem Klapperem.

– Zagraliśmy w Olsztynie cały kongres i pierwszego dnia, w piątek, naprawdę gra-liśmy dobrze – mówi Artur Rutkowski. – No,ale po prostu nam nie wiało. Za to w sobotęzaczęło nam wiać i na szczęście umieliśmyto wykorzystać.

– Tak po prawdzie to w  naszej grzew GPPP nie było jakichś specjalnych fajer-werków – ocenia Sylwester Młynarczuk. –Po prostu my graliśmy poprawnie, a prze-ciwnicy robili dużo błędów. Rozdań, którychwynik zależał od podjętych przez nas de-cyzji, nie było za wiele. Ale kilka się zebrało…

Rozdanie 2; NS po partii, rozdawał E ♠ W 9 5 ♥ W 10 9 7 6 3 ♦ 8 ♣ D W 7 ♠ A K 6 ♠ 8 3 2 ♥ A D 8 4 ♥ 5 2 ♦ A 6 3 ♦ D 9 5 4 ♣ A K 6 ♣ 10 9 5 3 ♠ D 10 7 4 ♥ K ♦ K W 10 7 2 ♣ 8 4 2

Wygrałem 2BA po wiście ♥W. Zagrałemtrzy razy trefla, po czym przeciwnik z lewejzagrał ♥10 – wziąłem damą i teraz zagra-łem trzy razy piki. Lewy przeciwnik utrzymałsię waletem i zagrał karo. Miałem już go roz-liczonego: 3–6–1–3, podstawiłem ♦9 zestołu i wpuszczony przeciwnik z prawej dałmi dodatkową lewę karową.

Paweł Jarząbek

Jak już zaczęłowiać, to pozostało tylko to wykorzystać12. Olsztyński Kongres Brydżowy

NW E

S

Page 35: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

35

Rozdanie 15; NS po partii, rozdawał S ♠ D 5 ♥ 8 3 2 ♦ 6 5 4 3 ♣ 8 7 5 2 ♠ A 7 2 ♠ 10 9 6 3 ♥ K 7 5 ♥ D W 9 4 ♦ A 2 ♦ 10 9 8 ♣ A K W 6 4 ♣ 10 3 ♠ K W 8 4 ♥ A 10 6 ♦ K D W 7 ♣ D 9

Po otwarciu e-S-a 1BA Artur spasował –po czym zaczął od ściągania trefli. Rzuciłemlawintala na kiery i skończyło się na bezdwóch – 84,61% dla nas.

Rozdanie 16; WE po partii, rozdawał W ♠ D 2 ♥ K W 10 7 4 ♦ W 5 4 ♣ W 9 2 ♠ K W 8 5 ♠ A 10 9 6 4 3 ♥ – ♥ 3 2 ♦ A 9 8 6 3 ♦ K 2 ♣ D 10 7 6 ♣ 5 4 3 ♠ 7 ♥ A D 9 8 6 5 ♦ D 10 7 ♣ A K 8

W tym rozdaniu po moim otwarciu 2♦multi przeciwnicy doszli do 4♥. Artur po-wiedział 4♠, a po ich 5♥zalicytował na mały

obrót 5♠. Skontrowano go, a za wygranąz nadróbką dostaliśmy prawie 80% maksa.

Rozdanie 13; obie po partii, rozdawał N ♠ 5 3 ♥ D 10 9 7 4 2 ♦ 10 7 3 ♣ W 6 ♠ A D 7 4 ♠ K W 10 9 8 ♥ 6 5 3 ♥ K W 8 ♦ D W 2 ♦ 8 5 ♣ 9 8 4 ♣ A 5 3 ♠ 6 2 ♥ A ♦ A K 9 6 4 ♣ K D 10 7 2

Grałem tu 3♠ z  pozycji E. Przeciwnikz  lewej ściągnął ♥A, a  potem zagrał trzyrazy w karo – i znowu zrobił się bardzo dobryzapis dla nas.

Mieliśmy też w Olsztynie słabe rozwią-zania licytacyjne, które przeciwnicy namprostowali. Np. w czwartej sesji doszliśmydo nieidących 6♥, a przeciwnicy bronili 7♦– za 800.

Nie będę już się rozwodził nad fałszy-wymi renonsami rywali (były dwa), wistamiz  niewłaściwej ręki (był jeden) lub nietra-fionymi wistami na 3BA, które w  efekcieprzynosiły nam maksy. Prawda – zresztąpowszechnie znana – jest taka, że w dużymturnieju fart jest też potrzebny i ma duży

wpływ na wynik. A  w Olsztynie po prostuprzeciwnicy robili wszystko, żebyśmy wy-grali. To był nasz dzień – kończy SylwesterMłynarczuk.

♦♦♦

W czasie olsztyńskiego kongresu (orga-nizowanego przez niezmordowanego Leo-narda Jaskowiaka) rozegrano jeszczecztery inne turnieje. Oto ich zwycięzcy:

♦ Jacek Kalita – Przemysław Za-wada (Puchar Starosty Olsztyńskiego)

♦Łukasz Sobkiewicz – Rafał Wolań-ski (Puchar Prezesa Mazur Tourist)

♦ Bartłomiej Kamelski – JarosławMichałowski (Puchar Firmy Sewil)

♦ Marian Krasowski – MirosławHryszko (Puchar Marszałka Województwa)

Klasyfikację długofalową wygrałw  olsztyńskiej hali Urania Andrzej Jele-niewski. Drugie miejsce zajęli ex aequoKrzysztof Antas i Tadeusz Kaczanow-ski, a Sylwester Młynarczuk z Arturem Rut-kowskim podzielili się miejscem czwartym.Sklasyfikowano 293 zawodników.

Patroni kongresu: marszałek woje-wództwa Gustaw Marek Brzezin oraz pre-zydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.

Sponsor główny: Grupa Energa.

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Przy stoliku zwycięzcy turnieju z cyklu GPPP: Sylwester Młynarczuk i Artur Rutkowski (drugi z lewej i pierwszy z prawej) oraz triumfatorzy turnieju o Puchar FirmySewil Jarosław Michałowski (drugi z prawej) i Bartłomiej Kamelski

Fot.

Jerz

y Szy

man

ek /

Foto

max

Page 36: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

36 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

Sława to dla mnie podstawowy punktprzy planowaniu letniego wypo-czynku. W tym roku uczestniczyłem

w  kongresie po raz czternasty z  rzędu.Oczywiście daleko mi do weteranów, alepamiętam już prawie ćwierć historii sław-skiego brydża.

Kongres w Sławie ma swoją specyfikę i niekażdy go lubi. Turniejowe sektory są rozrzu-cone w kilku miejscach miasta (tym razemniezbyt odległych od siebie; wszystkie turniejepoza największym zmieściły się w najbliższejokolicy Sławskiego Centrum Kultury i Wypo-czynku). W niektórych z tych miejsc bywa zaciasno, inne są bardziej narażone na kaprysypogody. Mimo tych niedogodności nadal tur-nieje kongresowe zbierają znacznie ponadsetkę graczy (bez uwzględnienia GPP – śred-nio 84 pary), a frekwencja w głównym turniejunie spadłaby zapewne poniżej 200 par, gdybynie kolizja terminów z otwartymi mistrzo-stwami Europy w Tromsoe. Warto wspomniećo nowince organizacyjnej, która miała swójdebiut w sławskim turnieju z cyklu Grand Prix.Można było zapisać się do niego za pomocąsystemu internetowego i w ten sposób zaosz-

czędzić czas, którego wymagałaby decyzjao rejestracji tradycyjną metodą. To moim zda-niem świetny pomysł i byłem zaskoczony, żeskorzystało z niego tylko 12 par.

Organizowaniem zawodów zajmuje sięod kilku lat powołane głównie w tym celuStowarzyszenie MKBS – Sława, w  którymnajbardziej rozpoznawalną postacią jestGrzegorz Pogodziński. Współorganizato-rami byli miejscowi samorządowcy, pano-wie Cezary Sadrakuła (burmistrz Sławy)i  Marek Boryczka (starosta powiatuwschowskiego). Ekipą sędziowską dowodziłPiotr Śmieliński (jeszcze junior, w czasie te-gorocznego kongresu świętował swoje 25.urodziny), a w roli jego prawej ręki mogliśmyzobaczyć sędziego międzynarodowego Ja-kuba Kasprzaka.

Wszystkim osobom zaangażowanymw  prowadzenie kongresu gratuluję dobrejroboty i życzę wytrwałości w kolejnych la-tach. A  jak będą wyglądały kolejne lataw  Sławie? Wszyscy możemy mieć na towpływ, bowiem organizatorzy czekają napomysły od uczestników. Aktualny plan do-tyczący różnic między kongresami 2015

i 2016 zawiera koncepcje: obniżenia wpiso-wego do turniejów wczasowych (tj. poran-nych); wprowadzenia klasyfikacji popular-nych (do 4 lub 5 WK) w obu długofalówkachz przynajmniej trzema nagrodami w każdejz nich; utworzenia punktacji turniejów wie-czornych z nagrodami rzeczowymi dla czo-łówki. Co jeszcze należy zmienić? Piszcie!(Na adres: [email protected]).

W imieniu organizatorów dziękuję wszyst-kim sponsorom kongresu; byli wśród nich:♦Nadleśnictwo Sława Śląska♦Nadleśnictwo Wymiarki♦Pensjonat Słoneczko♦­SCKiW Sława♦TG Nova – Sława♦Balcerzak i spółka – Sława♦Lubuski Związek Brydża Sportowego♦Tadeusz Masłowski♦Leszek Świtalski♦Alan Kaczmarek♦Andrzej Byzdra (firma Carlo Bossi Parfumes)

Sława to jedyne miejsce, gdzie możnagrać aż trzy turnieje dziennie. Jeden z nichliczy się do punktacji wczasowej, drugi – dokongresowej, a najbardziej wytrwali uczest-nicy dodatkowych turniejów wieczornychpewnie nie mają nawet czasu, żeby martwićsię brakiem trzeciej długofalówki.

Ważniejszą z klasyfikacji, czyli kongre-sową, wygrał w tym roku szczecińsko-wroc-ławski junior Maciej Bielawski, wyprzedza-jąc ostatnim turniejem innego juniora,Łukasza Witkowskiego. Maciej w parzez Mirosławem Miłaszewskim zajął drugiemiejsce (z wynikiem 61,14%) w głównym tur-nieju zaliczanym do cyklu Grand Prix PolskiPar, za duetem Andrzej Dudzik – AndrzejJeleniewski (61,25%), a przed Martą Maj-Rudnicką i Kamilą Szczepańską(60,40%).

Triumfatorem punktacji wczasowej zos-tał Jakub Wojcieszek, wicemistrz teamówmikstowych z  OME w  Tromsoe, który niegrał w  Norwegii w  innych konkurencjach,więc zdążył na cały sławski kongres.

Zacznijmy od rozdania, które sprawiło pro-blem wielu uczestnikom turnieju Grand Prix.

Artur Wasiak

Wyszukane metody licytacji wymagają pełnego zaufania58. Międzynarodowy Kongres Brydżowy Sława 2015

Migawki ze Sławy

Fot.

Grze

gorz

Pog

odzi

ński

Page 37: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

37

W N E S pas 1 ♣ ktr. 1 ♥ pas 1 ♠ pas 1 BA pas 2 BA pas ?

Gramy standardowym Wspólnym Języ-kiem z otwarciem 2♣precision. Mamy rękę:

♠W 10 ♥8 7 6 2 ♦K 7 ♣A D 8 7 5

Musimy zacząć od zrozumienia, czegochce od nas partner. Część zawodnikówudzieliłaby odpowiedzi, że spodziewają sięw  ręce N maksymalnej karty w  ramachprzygotowawczego wariantu otwarcia,czyli 14 punktów. To moim zdaniem zła in-terpretacja. Jeśli jako N decydujemy się naotwarcie ze strefy 12–14, to powinniśmy byćkonsekwentni. 1BA odpowiadającego ozna-cza, że nie chce grać końcówki, gdy trafi naten najczęstszy wariant otwarcia. Gdybyinteresowało go sprawdzenie, czy mamychoćby lekką nadwyżkę, dałby inwit. Czymw takim razie jest 2BA w problemowej sek-wencji? N pokazuje w ten sposób nadwyżkętrochę poważniejszą, czyli średni warianttrefla. Dlaczego nie może z taką kartą poprostu zgłosić trefli? Ależ może! Jednakmając do wyboru dwie odzywki sprzedającepodobne ręce (2♣ i  2BA), może w  lepszysposób opisać swoje intencje. 2BA świadczyo ręce treflowej, ale zorientowanej do gryw bez atu. Czy musi to być układ 4–2–2–5?Niekoniecznie, 4–1–3–5 też się nadaje, bokiery zgłosił przecież S.

Mamy już za sobą prostszą część roz-ważań, teraz wracamy do autentycznejręki S i  staramy się wybrać jak najlepsząodzywkę. Mamy wyraźną nadwyżkę, więcodpadają licytacje negatywne: pas oraz sig-noff 3♣. Czy po prostu przyjmujemy inwit,podnosząc do 3BA, czy szukamy jakiejś bar-dziej wyszukanej licytacji? Musimy porów-nać posiadane karty z tym, czego partnersię spodziewa. Co widać? Mamy bardzosłabe kiery. Co prawda obiecaliśmy w nichtylko czwórkę, a nie figury, ale partner spo-dziewa się, że wśród tych czterech kiero-wych kart znajdą się jakieś wysokie. Tym-

czasem cztery blotki w połączeniu z moż-liwym singlem partnera sprawiają, że per-spektywy końcówki bezatutowej nie wy-glądają najlepiej. Z  drugiej strony, gdytrafimy na układ 4–2–2–5, 3BA powinnobyć niezłe. Zatem trzeba włączyć partnerado współpracy przy podejmowaniu decyzji.

Mamy wartości karowe i  boimy sięo kiery. Te intencje można przekazać w na-turalny sposób – licytując kara. Czy 3♦ po2BA może być propozycją kontraktu?Chwila zastanowienia nad licytacyjnym kon-tekstem prowadzi do wniosku, że nie. Chęćgry w kara zgłosilibyśmy przecież okrążeniewcześniej, zamiast 1BA.

3♦bez wątpienia jest najlepszą z dostęp-nych zapowiedzi. Uzasadniłem to obszernie(może nawet trochę za bardzo; przepraszamtych czytelników, którzy zdążyli zasnąć) i my-ślę, że trudno podważyć któryś z kroków ro-zumowania. Jest jednak poważny problem.Stosowanie wyszukanych metod licytacjiwymaga pełnego zaufania pomiędzy part-nerami. Jeśli są wątpliwości, czy partner zro-zumie trudną odzywkę, warto zastanowićsię nad trochę gorszą, lecz czytelną.

Moim zdaniem 3♦ z wartości najlepsze,zostawiające wszystkie drogi otwarte. Przystole miałem jakieś lęki, że to zagram, i za-sunąłem praktyczne 3BA. Nie było dobrze.– tak napisał na forumbridge jeden z najlep-szych brydżystów uczestniczących w  tymroku w sławskim kongresie. Widać zatem,że sytuacja nie należała do najłatwiejszych.

Oto całe rozdanie:

gPPP, rozdanie 8; obie przed partią, rozdawał W ♠ A K 8 2 ♥ K ♦ D 4 3 ♣ K W 6 3 2 ♠ 9 6 5 ♠ D 7 4 3 ♥ W 10 9 4 3 ♥ A D 5 ♦ 9 8 5 2 ♦ A W 10 6 ♣ 9 ♣ 10 4 ♠ W 10 ♥ 8 7 6 2 ♦ K 7 ♣ A D 8 7 5

Teraz spójrzmy na szlemika, którego wy-

licytowanie było jednym ze źródeł triumfuJakuba Wojcieszka w punktacji wczasowej.

Turniej W-2, rozdanie 26; obie po partii, rozdawał E ♠ K 10 8 7 4 ♥ 10 2 ♦ A 9 2 ♣ 10 6 5 ♠ A 9 5 3 ♠ W ♥ 8 7 ♥ A K D 4 3 ♦ K D 6 5 4 ♦ 3 ♣ A 2 ♣ K D W 9 8 3 ♠ D 6 2 ♥ W 9 6 5 ♦ W 10 8 7 ♣ 7 4

W E Jurek Wojcieszek

– 1 ♣ 1 ♠ 2 ♥ 2 BA 4 ♥ 6 ♣ pas

Piotr Jurek i  Kuba Wojcieszek grająStrefą, więc 2♥ w drugim okrążeniu byłonaturalnym rewersem, pokazującymcztery kiery przy przynajmniej pięciu tref-lach. Po wyczekujących 2BA partnera Woj-cieszek uznał, że skok na 4♥ najlepiej opi-sze jego rękę. Ta licytacja wskazuje pięćkierów, a  skoro nie padło otwarcie 1♥,trefle muszą być dłuższe. Dodatkowo takiskok powinien wskazywać kolory dobrej ja-kości („ciekawą rękę”, jak to ujął Kuba).Z punktu widzenia Piotra Jurka można byłojuż ocenić, że 6♣ będzie prawdopodobniedobrym kontraktem.

Wygranie szlemika nie było trudne. Roz-grywający przebił trzeciego kiera asem atui po chwili – jako że podziały nie były bardzoniekorzystne – mógł zadeklarować swoje.Zapis 1370 był wart ponad 83%.

Widzimy, że na dobrą licytację strefy szle-mowej składają się nie tylko skomplikowanekonwencje, ale też – a właściwie przede wszyst-kim – ocena karty. Wylicytowanie 6♣zajęło tutylko trzy okrążenia i wystarczyła do niego dośćnaturalna licytacja. Zwróćmy uwagę na otwar-cie z dłuższego koloru, sprzeczne z popularnąw Polsce tendencją do pokazywania starszejpiątki za wszelką cenę. ♦

NW E

S

NW E

S

Page 38: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

38 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

Wtym roku najsłynniejszy polski ku-rort przywitał uczestnikóww środku sezonu urlopowego po-

godą raczej brydżową. Zapewne z tego po-wodu, a  i również z  sentymentu, pojawiłosię w Sopocie prawie trzysta duetów, którestanęły na starcie Grand Prix Polski Par (ab-solutny rekord w tym roku), jak również pra-wie 50 zespołów startujących w Grand PrixPolski Teamów.

Turniej GPPP wygrali Piotr Walczakz Markiem Witkiem. Z Piotrem grałem bezwiększego sukcesu turniej poprzedzającyw sobotę. Stwierdził po nim: „Dobrze, że tyleniefartu skumulowało się w jednym turnieju”.Po trosze czuję się ojcem ich sukcesu, niefartna niedzielę pozostał przy mnie…

Dwudniowy turniej teamów rozegranow dosyć ciekawej formule. Dwie tury elimi-nacji (32 rozdania) na dochodzenie i podziałna grupy 8-drużynowe do trzeciej tury eli-minacji, gdzie w każdej grupie o coś się grało:w dwóch pierwszych o wejście do półfinału(trzy z grupy A i jeden z grupy B), w pozosta-łych o zwrot wpisowego. Zwycięsko z całejdwudniowej batalii wyszedł team Tow-nsend (Grażyna Busse, Piotr Busse, Ma-rek Jeleniewski, Lech Ohrysko, TomTownsend, Sławomir Zawiślak).

Pora na ciekawsze rozdania, na początekw wykonaniu zwycięzców GPPP:

Rozdanie 24; obie przed partią, rozdawał W  ♠ A 9 6 5 3 ♥ A 10 ♦ D 7 6 4 ♣ A K ♠ 2 ♠ W 10 8 7 ♥ W 9 2 ♥ K D 5 4 3 ♦ A K 10 5 3 ♦ – ♣ D 10 9 6 ♣ 7 5 3 2 ♠ K D 4 ♥ 8 7 6 ♦ W 9 8 2 ♣ W 8 4

W N E SPiotr Walczak Marek Witek

pas 1 ♠ 2 ♥ 2 ♠ 2 BA1 4 ♠ pas pas ktr. pas …

1 inwit do końcówki kierowej

Bardzo celne podlimitowe wejście 2♥Marka w połączeniu z równie celną finalnąkontrą Piotra i  mniej celną rozgrywką za-owocowało obłożeniem kontraktu bezdwóch za prawie 95% dla późniejszych zwy-cięzców turnieju.

Niewielu zdecydowałoby się zapewnena wejście z  kartą E. Styl licytacyjnyMarka obrazuje kolejna jego stricte re-wolwerowa akcja:

Rozdanie 40; obie po partii, rozdawał E ♠ K ♥ 10 9 3 ♦ 8 5 2 ♣ K W 8 7 6 4 ♠ A 10 7 ♠ W 5 ♥ W 4 ♥ A K D 7 6 5 2 ♦ W 10 7 6 3 ♦ A K D 4 ♣ 10 5 3 ♣ – ♠ D 9 8 6 4 3 2 ♥ 8 ♦ 9 ♣ A D 9 2

W N E S Walczak Witek

– – 1 ♣ pas1

1 ♦ pas 2 ♦ 2♥2

3 ♦ pas 4 BA pas 5 ♣3 ktr. 6 ♦ 7 ♣ ktr. pas…

1 skoczyć 2♠, 3♠ albo 4♠ to każdy głupi potrafi; 2 naturalne(a jakżeby inaczej – raczej widać, na jakim acolu pracuje opo-zycja); 3 jeden as

Nawet po tak celnej dwukrotnie akcjiMarka Witka w licytacji dobry zapis był jesz-cze baaardzo daleko. Za -800 Marek z Piot-rem dostaliby niewiele ponad 20%. Przeciw-nicy jednak nie sprężyli się na wiście: po ♠Ana starcie dwukrotnie zagrali w kara – Piat-nik czuwał…. Oddanie -500 warte było pra-wie 96%, jako że prawie cała sala grzęzław końcówkach kierowych.

Arcyciekawe rozdanie miało miejsce w tur-nieju teamów. Przyszło nam kawałek karty:

♠A D 9 7 5 2 ♥– ♦W ♣D 10 9 8 7 4

Na dodatek partner wskazał silnegotrefla z czterema pikami:

partner ja 1 ♣ 1 ♠ 2 ♦ 2 ♥ 2 ♠ 3 ♣ 3 ♠­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­ ?

Na razie podałem cuebid 4♦, na co usły-szałem 4♠. Albo partner nie ma cuebidu kier(świetna wiadomość, szlem tuż tuż), albo wi-dząc, że ominęliśmy cuebid treflowy, sam niema w treflach kontroli. Pytanie o asy niewieledaje, zalicytowałem więc kolejny cuebid 5♥,mając nadzieję, że dobrze przekaże to moje in-tencje, a następnie spasowałem na 5♠. Więk-szość par kończyła licytację na wysokości sze-

Adam Wujków

Nadzwyczaj skuteczne rewolwerowe akcje55. Międzynarodowy Kongres Bałtycki w Sopocie

Zwycięzcy turnieju teamów w Sopocie

NW E

S

NW E

S

Fot.

Kuba

Kas

prza

k

Page 39: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Relacje

39

ściu lub siedmiu, a ponieważ partner posiadałw treflach ♣W 2, znikąd nie było ratunku.

I jeszcze kilka problemików licytacyjno-wistowych.

1. Maksy, NS po partii

W N E S – 1 ♣ pas 1 ♥ 1 ♠ 2 ♦1 pas 3 ♥2

pas 4 ♦ pas 4 ♠ pas 4 BA pas 5 ♥ pas 6 BA pas …

1 odwrotka (przyrzeka fit 3-kartowy); 2 sześciokart, 10+ PC

W co zawistujemy z karty

♠W 10 2 ♥9 8 3 ♦10 8 7 ♣W 9 8 3 ?

2. Mecz. Przeciwnicy po partii

W N E S - 1 ♠ ktr. pas 1BA ?

Czy zabierzemy powtórnie głos w  licy-tacji z kartą:

♠A K D W 7 ♥8 7 6 ♦D 10 8 ♣A 7 ?

3. Mecz, obie przed partią Partner otworzył 1BA. Co zalicytujemy

z kartą...

♠A W 9 ♥7 ♦W 10 8 6 5 4 3 ♣10 9

... po pasie przeciwnika?

Ad.1 Gdy widzimy rozdanie w formie pro-blemu, to chyba łatwiej znaleźć skutecznywist. Rozgrywający zapodał szlemika w bezatu przy posiadaniu minimum dziewięciu kie-rów na linii. Po pierwsze – nie obawia sięo wist pikowy, po drugie – musi mieć wystar-czającą liczbę lew. Odpowiedzią na pytanieo skuteczny wist powinna być dla nas licy-

tacja przeciwników. N ominął cuebid tref-lowy, co mocno sugeruje na brak kontroliw jego ręku. Z kolei partner nie skontrowałcuebidu 4♠ (który powinien wskazywać nazatrzymanie treflowe), zatem jego piki nienależą do najsolidniejszych. Tylko wist tref-lowy pozwalał na zapisanie sobie prawie ma-ksa, po standardowym ♠W uzyskiwało sięniewiele ponad 10%. Jak widać, nawet mająctaką miernotę mogliśmy popisać się celnymzagraniem. Rozdaniem tym zaczynaliśmyniedzielny turniej GPPP. Na moim stole prze-ciw Grześkowi Narkiewiczowi partner wy-szedł niestety w moje piki. Być może z taksłabym kolorem nie powinienem się był mel-dować w licytacji. Całe rozdanie:

♠ K 9 3 ♥ A D 10 ♦ A K D 5 4 ♣ 10 5 ♠ D 8 6 5 4 ♠ W 10 2 ♥ 7 ♥ 9 8 3 ♦ 9 3 2 ♦ 10 8 7 ♣ A D 6 2 ♣ W 9 8 3 ♠ A 7 ♥ K W 6 5 4 2 ♦ W 6 ♣ K 7 4

Niefart czy jednak słabe zagranie z na-szej strony (zarówno moje wejście, jak i wistpartnera)?

Ad. 2 Wygląda na to, że mamy sześć lewz góry, przeciwnik raczej nie trzyma pików.Skoro zalicytował 1BA, prawdopodobnie niemiał za bardzo alternatywy, tzn. koloru dopokazania. Czy partner dołoży nam jakieśwsparcie? Statystycznie będzie posiadaćok. 3 PC, co powinno zaowocować jednąlewą. To wszystko przemawia za kontrą. Czygrozi nam rekontra? Przeciwnicy będą sięraczej obawiali zostawić 1BA z rekontrą, nieposiadając zatrzymania w naszym kolorze.Rzeczywistość była bardzo różowa dla od-ważnych z uwagi na następujący rozkład:

♠ A K D W 7 ♥ 8 7 6 ♦ D 10 8 ♣ A 7 ♠ 9 5 4 2 ♠ 10 6 ♥ K W 9 ♥ A D 10 3 ♦ 4 3 2 ♦ K 9 7 ♣ K 8 5 ♣ D W 9 3 ♠ 8 3 ♥ 5 4 2 ♦ A W 6 5 ♣ 10 6 4 2

Jak widać, rozdanie jest wybitnie niesta-tystyczne – strona NS brała 10 lew, niemniejna kilkunastu stołach, na których W zapo-wiedział 1BA, tylko dwa razy strona WE zos-tała skutecznie skontrowana (odpowiednioza 800 i 1100).

W prawie trzech czwartych przypadkówprzy grze utrzymywała się jednak stronaNS, grając głównie częściówki bezatutowez ręki N (zapewne po nieprawidłowym moimzdaniem otwarciu 1BA przez N). U  nas Notworzył 1♠, partner dał normalną kontręwywoławczą, a ja z rozpaczy zalicytowałem1BA, skontrowane przez N. Na nasze szczę-ście jego partner odskoczył w 2♠, co uwa-żam za błąd: kontra powinna jednak wska-zywać ładne 16 PC – przy własnych 5 PC niewidzę dla pasa alternatywy, jako że mamyprzewagę siły.

Ad.3Cały rozkład:

♠ A W 9 ♥ 7 ♦ W 10 8 6 5 4 3 ♣ 10 9 ♠ 10 8 6 5 3 2 ♠ D 7 ♥ 9 2 ♥ A K W 8 4 ♦ K 9 ♦ 7 2 ♣ W 8 5 ♣ A 6 3 2 ♠ K 4 ♥ D 10 6 5 3 ♦ A D ♣ K D 7 4

Zdecydowana większość graczy słusz-nie otwierała z  kartą S 1BA: słabe kiery,honory w krótkich kolorach, wszystko jesttak, jak zaleca teoria. Ci, którzy zdecydo-wali się jednak na otwarcie 1♥, zwykle roz-grywali ten kontrakt – z mizernym raczejskutkiem. Czy karta N warta jest inwitudo końcówki? Moim zdaniem tak, partnerma statystycznie 2–3 kara, jeżeli posiada♦A, to liczba lew karowych może być wy-starczająca do wygrania końcówki bezatu-towej – a to w końcu mecz. Na większościstołów licytacja gasła jednak w  czę-ściówce karowej, tylko ok. 20% par stanęłow nieobkładalnej firmówce.

Na naszym stole N dał transfer na karapoprzez 2BA, który to transfer S przyjąłsilnie, licytując 3♣ (trzeba przyznać, żeostra akcja), na szczęście dla nas N zali-cytował niezrozumiałe dla mnie 3♦, którezbiegło. ♦

Zwycięzcy głównego turnieju par: Piotr Walczak (z lewej) i Marek Witek (z prawej). W środku prezesPWZBS Piotr Suchodolski

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Kuba

Kas

prza

k

Page 40: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

40 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

1. Prosto do celuW licytacji – szczególnie w licytacji strefy

szlemowej – często ważny jest plan. Na po-czątku powinniśmy zadać sobie kilka pytań.Jakie kontrakty wchodzą w grę? Jakich in-formacji potrzebujemy, żeby wylicytowaćjak najlepszy z nich? W jaki sposób możemynamówić partnera, żeby właśnie te infor-macje nam przekazał? Jeśli odpowiedzi nate pytania są już znane, można wdrożyćswoją koncepcję.

Pułapką, której warto unikać, jest moż-liwość doprowadzenia do sytuacji, w którejżaden z partnerów nie wie dokładnie, co siędzieje, a obaj licytują z nadzieją, że jakoś tobędzie i  końcowy kontrakt nie okaże siękompromitujący. Trzeba w miarę możliwo-ści unikać odzywek, które prowadzą do za-ciemnienia licytacji.

Wyobraźmy sobie, że gramy w  meczui po otwarciu partnera 1♥mamy rękę:

♠A K 4 ♥K 8 ♦7 ♣K D W 10 9 5 3

Na pierwszy rzut oka widać, że niewielebrakuje do szlemika treflowego. Czasemdobrze będzie zagrać w  kiery (to zwykleokaże się trudne do wykrycia) albo w  bezatu (w tym przypadku może uda się dojśćdo tego wniosku za pomocą całkiem prostejlicytacji). Na szczęście gramy na impy, więcna razie nie martwimy się mianem ostatecz-nego kontraktu. (Nawet na maksy często le-piej skupić się na zagraniu kontraktu do-brego zamiast koniecznie szukać idealnego).

Czego brakuje do szlemika? Asów. (Za-kładamy, że z  przegrywającą blotką w  pi-kach jakoś sobie poradzimy, bo prawie za-wsze uda się ją przebić lub wyrzucić). Todobra wiadomość, bo pytanie o asy nie jesttrudną w użyciu metodą. Wielu amatorówmogłoby zalicytować w pierwszym okrąże-niu pytanie 4♣ i po chwili mieć już wszystkieproblemy z głowy. Jednak staramy się graćw brydża mądrzej i nie mamy takiej możli-wości; zanim przejdziemy do pytań, trzebauzgodnić kolor. Potem w odpowiednim mo-mencie zalicytujemy 4BA i będziemy zado-woleni, że zgodnie z  panującą modą usta-wiliśmy szczebelki odpowiedzi w kolejności1-0-2 – dzięki temu odpowiedź jednym asem

nie wpędzi nas w  szlemika. Wróćmy dopierwszego okrążenia – gerber odpada, pe-chowo nie mamy też w systemie tradycyjnejodpowiedzi 3♣ oznaczającej silną rękę natreflach. Musimy zacząć od 2♣.

Po 2♣ partner daje rebid 2♦. Co teraz?Pamiętajmy, że chcemy dążyć do pytaniao asy na uzgodnionych treflach. 4BA w dru-gim okrążeniu nie miałoby takiego znacze-nia (w ogóle byłoby zagadkową licytacją,a dla dobra swoich wyników lepiej unikać li-cytowania odzywek trudnych do zinterpre-towania), trzeba najpierw czytelnie uzgod-nić trefle. Jak? Skok na 4♣ nie powinienpozostawić wątpliwości – mamy samo-dzielne trefle i chcemy porozmawiać o szle-miku. Partner zalicytuje jakiś cuebid, myspytamy o asy i w zależności od odpowiedziwybierzemy dobrą wysokość kontraktu(czasem zastanowimy się nad grą w bez atu,w tym celu spytamy o króle, to już drobiazg).

Proste? Tak, ale zauważmy, jakie trud-ności na nas czyhały, gdybyśmy poprowa-dzili licytację inaczej. Jeśli nasze 2♣ forso-wało do końcówki, mogliśmy po 2♦powtórzyć swój kolor na poziomie trzech.Tak, ale po co?

N S – 1 ♥ 2 ♣ 2 ♦ 3 ♣ 3 ♦ 4 ♣ 4 ♦ ?

Co się dzieje? My licytujemy trefle, part-ner – swoje kolory. Skąd ma wiedzieć, że jegokara wcale nas nie interesują? 4♦ to cuebidna treflach czy naturalne powtórzenie kar?Czy teraz 4BA będzie na pewno blackwoo-dem? A jeśli tak – na którym kolorze uzgod-nionym? Dużo pytań, odpowiedzi nie są oczy-wiste. Może akurat pomyślimy z partneremtak samo i się nie zgubimy; może nie.

Jeśli 3♣po 2♦byłoby nieforsujące, a 4♣nie przyszło nam do głowy, pozostaje sfor-sować którąś wyczekującą odzywką – 2BA(o ile forsuje) lub 2♠ (czwartym kolorem).Dalej podobnie: 3♦, 4♣ i... znów nie wiemy,w co chcemy grać. A właściwie my cały czaswiemy, ale niestety ukrywamy ten faktprzed partnerem.

Całe rozdanie:

Mecz; NS po partii, rozdawał S ♠ A K 4 ♥ K 8 ♦ 7 ♣ K D W 10 9 5 3 ♠ 8 5 2 ♠ W 9 7 6 3 ♥ D 4 3 ♥ 9 5 2 ♦ W 10 9 5 ♦ A 4 2 ♣ A 7 4 ♣ 8 6 ♠ D 10 ♥ A W 10 7 6 ♦ K D 8 6 3 ♣ 2

Rozegrano je w tegorocznych ME junio-rów. Przed wyzwaniem przelicytowania rąkNS stanęły łącznie 52 pary w czterech kon-kurencjach. Zagrano 17 szlemików.

2. Pozycja swobodnaOto inne rozdanie z  Tromsoe. Dla na-

szych młodzików ważne przede wszystkimze względu na zysk, który pozwolił w ostat-niej chwili przechylić szalę zwycięstwa napolską stronę. Jednak zauważyłem w nimjeszcze coś interesującego:

Mecz; NS po partii, rozdawał S ♠ K 8 5 3 ♥ K W 10 ♦ W 8 ♣ 8 4 3 2 ♠ W 6 4 2 ♠ 9 ♥ 7 4 ♥ A D 8 3 ♦ K 9 5 2 ♦ A 10 7 6 4 3 ♣ K 6 5 ♣ W 7 ♠ A D 10 7 ♥ 9 6 5 2 ♦ D ♣ A D 10 9

W N E S – – – 1 ♣ pas 1 ♠ ktr. pas (?) 2 ♦ pas pas 2 ♠ pas pas 3 ♦ pas...

1 ♠ forsuje, ale kontra przeciwnika zdej-muje z zawodnika S obowiązek licytowania.Mówimy, że S jest na pozycji swobodnej. Kie-dyś panowała teoria, że w takiej sytuacji li-cytowanie wymaga nadwyżki, a z minimalnąręką należy spasować i  ewentualnie wal-czyć później – właśnie tak, jak wybrał gracz,którego licytację widzimy na diagramie. Kil-kadziesiąt lat temu taki styl licytacji pano-wał nawet wśród czołowych brydżystów,ale według współczesnych poglądów pasjest tu poważnym błędem.

NIE DLA EKSPERTÓW (5)Artur Wasiak

NW E

S

NW E

S

Page 41: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

41

Dlaczego? W nowoczesnej licytacji dwu-stronnej trzymamy się jak najczęściej zasady,żeby od razu licytować to, co i tak chcieli-byśmy zalicytować za chwilę. Przecież w tymrozdaniu 1♠ z kontrą nie obiegnie. Pasując,dajemy swoim rywalom darmową przestrzeńlicytacyjną. W zgłosi któryś kolor, a E będziemógł wykorzystać uzyskaną w ten sposób in-formację do podjęcia dobrej decyzji później.

W powyższym przykładzie 2♠ pokontrze jest oczywistą odzywką. Z bardziejkontrowersyjną sytuacją spotkałem siępięć lat temu w czasie mistrzostw Europypar juniorów.

W N E S – – pas 1 ♦ pas 1 ♥ 2 ♣ ?

Miałem rękę…

♠K D 5 3 ♥A ♦10 9 7 5 4 2 ♣K 8

… i  zgłosiłem 2 ♦, które wydawało mi siębezalternatywną zapowiedzią. Teraz zrobił-bym tak samo, ale dyskusja o tym problemiepozwoliła wykryć, że również pas ma sporozwolenników.

Zacznijmy od najprostszej sprawy: 2♦w tejsekwencji wcale nie wyklucza minimalnegootwarcia. Jesteśmy na słynnej pozycji swo-bodnej, ale do 2♦wystarcza nadwyżka ukła-dowa, niekoniecznie punktowa. Z każdą słabąręką na sześciu karach 2♦ jest sensownymwyborem, a z większością takich rąk – oczy-wistym. Podobnie z czterema kierami koniecz-nie popieramy partnera, pas nie wchodzi w grę.

Ze względu na bardzo słaby kolor w po-danej przed chwilą ręce pas znalazł dużepoparcie. (W ankiecie na forumbridge wy-brało go prawie 45% osób; po stronie nie-znacznej większości licytujących 2♦ byłajednak dość wyraźna większość głosującychtam dobrych zawodników).

Co wynika z tego przykładu? Chciałempokazać, że nawet z ręką mającą tak oczy-wiste minusy, jak brak figury w swoim sze-ściokarcie, podjęcie licytacyjnej walki masens. Pokazujmy swoje nadwyżki układowebez wahania, jeśli w karcie nie widać bardzopoważnych przeciwwskazań.

Na koniec ostrzeżenie przed nadmiernymuogólnianiem. W tych przykładach mieliśmymożliwość licytowania nisko. Gdyby naszaodzywka miała wywindować licytację na po-ziom trzech (np. 1♦– [pas] – 1♠– [2♥] – 3♦),to byłaby już zupełnie inna historia. ♦

Reguła podziału symetrycznego Johna TierneyaReguła dotyczy podziału brakującego

RGW fragmentu koloru o nieparzystej licz-bie kart 5 i 7 u obu OBR.

Bardziej symetryczny podział koloruspośród rozpatrywanych dwóch podziałówjest bardziej prawdopodobny; dwa równiesymetryczne podziały są równie prawdo-podobne. (za EB )

Przykład: Jeśli RGW brakuje pięciu kart:W 8 7 5 2, to jednakowo prawdopodobne(jako jednakowo symetryczne) będzie za-stanie u danego OBR dwóch czy trzech kart(np. W 8 czy W 7 2), natomiast mniej praw-dopodobny (jako mniej symetryczny) bę-dzie kolor czterokartowy czy singleton (np.8 7 5 2 czy W).

Zasady poszukiwania damy:OgólneZasady Eddiego KantaraZasada belgijskaZasada hinduskaZasada norweskaZasada Barry’ego Crane’a

Ogólne:1. Szukaj damy u przeciwnika, któregomniej lubisz. Jeśli nie lubisz obu, graj górą!2. Damę zawsze pod siebie.3. Damę zawsze od siebie.4. Dama zawsze za waletem.5. Dama zawsze pod waletem.6. Szukaj damy tam, gdzie spogląda jej król.

♣K, ♦K i ♥K patrzą na swoje damy w swoją prawą stronę. Jeśli jako posiadaczktóregokolwiek z nich siedzisz na S, to onipatrzą w prawo (twoje lewo), a więc szukajdamy u W (LHO). Natomiast ♠K patrzy w swoje lewo, więc jeśli go masz, to szukaj♠D u E (RHO). Ale uważaj! Nie we wszyst-kich krajach króle mają zwrócone głowytak jak wyżej. W kartach francuskich królepatrzą w stronę przeciwną. Jak twierdziSimon Cochemé, już ponoć od czasów Na-poleona Francuzi robią wszystko inaczejniż Anglicy.

7. Dama zawsze pod królem.– w myśl powiedzenia z okresu między-

wojennego:„Pani Simpson spod króla nie wychodziła”.Aluzja do Wallis Simpson (Bessie Wal-

lis Warfield), primo voto Spencer, se-cundo voto Simpson, kochanki następcytronu – późniejszego Edwarda VIII; po ab-dykacji króla – została jego żoną.

8. Zawsze impasuj przy ośmiu kartachw kolorze na linii, nigdy przy dziewięciu.(Eight ever, nine never).

Zagranie górą na spadnięcie drugiejdamy, przy posiadaniu dziewięciu kart w kolorze na linii, choć nieznacznie bardziejprawdopodobne, nie zawsze jest słuszne;za impasem mogą przemawiać następu-jące czynniki: przesłanki licytacyjne, wnio-ski wypływające w trakcie rozgrywki, bez-pieczny przeciwnik, prawo symetrii, a czasem intuicja.

Zasady Eddiego Kantara9. Głodni impasują w stronę kuchni. 10. Romantycy impasują w stronę sypialni.11. Praktycy impasują w stronę łazienki.

Zasada belgijska12. Zawsze impasuj damę z lewej. Jeśli

impas nie wyjdzie, powiedz, że niewłaści-wie usiadłeś.

Zasada hinduska13. Dama chodzi w parze z dziewiątką

tego samego koloru.

Zasada norweska14. Damę impasuj u przeciwnika z dłuż-

szym nosem.Czyżby Norwegowie znali polskie powie-

dzenie: „Co na wystawie, to i w sklepie”?

Zasada Barry’ego Crane’a15. W kolorze młodszym dama za wale-

tem, zaś w kolorze starszym – przed.

Zasada poszukiwania królaZawsze impasuj króla przy dziesięciu

kartach w kolorze, nigdy przy jedenastu.(Ten ever, eleven never). ♦

Prawa i reguły brydżowe (13)Zebrał i usystematyzował Mieczysław Gajak

Page 42: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

42 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

Jest taki znakomity polski film WielkiSzu, który nieco przybliża niewta-jemniczonym szarą strefę gier kar-

cianych, czyli pokazuje – choć tylko czę-ściowo – wszelkiego rodzaju oszustwa.W jednej ze scen młody adept szulerki w ża-den sposób nie może zrozumieć, jak mógłprzegrać: przecież grał kartami zaznaczo-nymi własnoręcznie na koszulkach sobietylko znanymi znakami. Powinien wygrać,a  przegrał sromotnie. W  końcu z  łzamiw oczach mówi do tytułowego bohatera: –Miał pan szczęście! A supermistrz szulerki,patrząc na niego jak na dziecko stwierdza-jące swoją tylko infantylną prawdę, odpo-wiada sceptycznie: – Szczęście to trzebaumieć sobie zorganizować!

Wydaje się, że nas to nie dotyczy, aletrudno sobie wyobrazić, jak wielu ludzi gra-jących w brydża chce szczęściu pomóc i sto-suje takie czy inne szwindle. Czasami są tobardzo dobrzy technicznie zawodnicy, któ-rzy i bez sztuczek mogliby sporo wygrywać,ale nie mogą się powstrzymać i kombinują,jak się da. Para złożona z dwóch znakomi-tych zawodników wygrywa turnieje, aletylko czasami, zwycięża częściej niż inni, aleprzecież nie zawsze, bo normalne losoweszczęście jest ulotne – raz jest, a innym ra-zem uśmiecha się do kogoś innego. Fortuna,bogini pomyślności wszelakiej, jest piękna,ale niekoniecznie stała w uczuciach.

A tymczasem pary stosujące niedozwo-lone wspomaganie (w żargonie karcianymnazywa się to grą na klawo lub klawuchą)potrafią wygrywać turniej za turniejem i osią-gać niewiarygodne procenty. Pewną tamądla tego procederu stały się wprowadzonewiele lat temu zasłony, które znacznie utrud-niły szwindle w licytacji i na pierwszym wi-ście. Ale i z tym niektórzy próbują sobie po-radzić. A  o tym, jak się to może skończyć,powiem za chwilę. Jest natomiast jasne, żegdy zasłonę się podnosi i  nasi „fachowcy”mogą się zobaczyć (chociażby same ręce),szybko uruchamiają sekretne mechanizmyi o ile nie jest na to za późno, zyskują prze-wagę nad przeciwnikami. Dlatego chciałbymserdecznie podziękować Tadziowi Luzakowi

nie tylko za stworzenie w  Warszawie Cen-trum Sportów Umysłowych , w którym pa-nują świetne warunki do gry, ale też – lastbut not least – za wprowadzenie zasłon. Ta-dzio podkreśla stale, że powołanie Centrumto zasługa licznego grona ludzi dobrej woli,którzy swoimi umiejętnościami lub finan-sami pomogli, ale ja myślę, że bez głównegoanimatora byłoby to niemożliwe.

A teraz powróćmy do, na szczęście nie-zbyt częstych, prób forsowania zasłon. Otóż,jak wiadomo, znana niemiecka para senio-rów Elinescu – Wladow została nagrana nawideo na Bali i  potem w  Monte Carlo, gdychrząkaniem dawała znaki wskazujące naukład kart, a  także sugerowała pierwszywist. Oczywiście nastąpiła ogromna kom-promitacja, drużynę niemiecką pozbawionozdobytego na Bali złotego medalu, który potej dyskwalifikacji przypadł Amerykanom.My zaś awansowaliśmy na drugie miejsce,a pobici przez nas w meczu o brąz Francuzina trzecie. Po co podziębionym Niemcomto było? Czy zdobyte taką drogą medalemogą mieć jakąś wartość?

Przytoczyłem tu przykład bezczelnościnajwyższej klasy, do której posuwają siętylko nieliczni. Nie jestem wprawdzie eks-pertem w  oszukańczych sztuczkach, alemogę opisać dość często spotykaną tzw.lampę, którą można stosować tylko w grzebez zasłon. Pytałem kiedyś prawdziwegoeksperta, ile ta sztuczka daje w zwykłym tur-nieju, powiedzmy 30-rozdaniowym. Okazujesię, że od pięciu do nawet kilkunastu procent,w zależności od tego, ile razy uda się ją za-stosować. Sama konwencja jest prosta jakkonstrukcja cepa. Jeżeli nie mam w karcie

nic, albo bardzo niewiele, patrzę w  lampęlub – o ile oświetlenie jest naturalne – w sufitalbo w  okno. I  to wszystko! Można jeszczerozróżniać intensywność, z jaką podziwiamylampę, by dodatkowo zawęzić przedziałpunktowy naszej niewielkiej siły, ale to jużsą niuanse uzgadniane w zgranej parze. Nie-trudno sobie wyobrazić, co to daje w licytacji,gdy np. przy solidnej lampie partneraz osiemnastoma punktami licytujemy deli-katnie i nie narażamy się na wpadkę.

Osobiście przeżyłem dwie dość zabawnehistorie związane z zastosowaniem lampy.Otóż przed laty grałem w turnieju teamóww Wenecji przeciwko słabiutkiej włoskiej dru-żynie. Przeciwnik zaczął od 3♠, a ja miałemwszystkiego 19 pkt, byłem po partii, dałemniefrasobliwie kontrę i trzeba było za tę nie-ostrożność zapłacić prawie trzy górale, a do-kładnie metr czterdzieści. Po meczu widzę,że moi koledzy z drużyny dyskutują zawzięcie,a głównie peroruje mój partner – nie widząc,że się do nich zbliżam. – W tym rozdaniu niemiałem ni siły, ni składu, ni ładu – powiada. –Zrobiłem więc lampę, a właściwie cały ży-randol, ale mój partner nawet nie spojrzał,co u mnie słychać i trzeba było postawić.

W tym rozdaniu polegliśmy, ale inne byłylepsze i  mecz został wygrany wysoko.Szkoda, że taka piękna i  wyrazista lampaposzła na marne, szczególnie że była topierwsza (i ostatnia) lampa, którą zastoso-wano ze mną jako partnerem, a że sam teżjej nie używam, więc znam ją, można powie-dzieć, tylko teoretycznie.

Teoretycznie też znał lampę Omar Sharif,który zmarł niedawno w  Kairze, zresztąw miejscu swojego urodzenia. Pozwolę sobie

Jerzy Russyan

Lampa i Omar Sharif

Przy stoliku Omara Sharifa zawsze było wielu kibiców

Fot.

Arch

iwum

Page 43: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

43

napisać kilka słów o tej światowej sławy ak-torze, jednym z najsłynniejszych w historiikina, a przy tym znakomitym brydżyście i nie-stety hazardziście. Gdy w niedawno wyświet-lanym w naszej telewizji filmie o jego życiuprowadząca z nim wywiad dziennikarka za-pytała, ile najwięcej udało mu się utopić pie-niędzy w kasynie, Sharif ze zwykłym u niegoszelmowskim uśmiechem, ale i widocznymżalem odpowiedział: – Kiedyś za jakiś filmw  Paryżu dostałem 10 milionów frankówi oczywiście poszedłem z tą fortuną do ka-syna. Nie mam pretensji do losu, że wszystkoprzegrałem, bo każdy, kto idzie grać w kasy-nie, musi to poważnie brać pod uwagę. Ależe tej ogromnej kupy szmalu nie starczyłona cały wieczór i musiałem goły i wesoły opu-ścić kasyno grubo przed jego zamknięciem,to już był pech i rażąca niesprawiedliwość!

Omar był uwielbiany przez kobiety, w tur-niejach musiał więc grać odgrodzony linamiod widowni, tak jakby na ringu, żeby nie mu-sieć bez przerwy pozować do fotografii z coraz to nowymi, pięknymi na ogół, fankami.Pierwszy raz zobaczyłem go w Juan-les-Pinsi byłem zdumiony nie tyle tym, jak gra w bry-dża (a grał świetnie), nie tyle jego urokiemosobistym (a był czarujący i dla każdego miałuśmiech jak na zawołanie), lecz jego fascy-nacją hazardem. Razem z  innym doskona-łym brydżystą, też bodaj Egipcjaninem Yaou-lusem nie widzieli świata bożego pozahazardem i  obstawiali w  zakładach totali-zatora wszystko, co się rusza: konie nie konie,kłusaki nie kłusaki, psy nie psy, po prostuwszystko! Siłą rzeczy brydżowi, choć przy-jechali niby na turniej, poświęcali już niewieleuwagi. Tego samego roku spotkałem Sharifajuż oko w oko podczas poważnego już brydża.Mieszkający w Paryżu Jurek Czachorowskizaproponował, byśmy zagrali z Francuzamiw klubie mecz na szmal. Ponieważ mieliśmyniezły skład: Macieszczak – Połeć, Szurig –Zaremba i ja z Doroszewiczem, skwapliwiesię zgodziliśmy. Miny nam dopiero zrzedły,gdy poznaliśmy skład tych Francuzów: Bou-langer – Szwarc (ówcześnie jedna z najlep-szych par na świecie) i  Sharif – Mari (Maribył z kolei uważany za najlepszego graczafrancuskiego). Na szczęście Janek, widzącnaszą konfuzję, postanowił nas zaasekuro-wać, co znacznie poprawiło nam humory.My ze Stefanem graliśmy forsującym pa-sem, czyli systemem bezpasowym, którygdy obaj mieliśmy kartę, polegał na tym, że

jeden pytał najpierw o  skład, potem o  ho-nory w poszczególnych kolorach. Sharif wy-pytał nas z wielkim zainteresowaniem i jaksię okazało ze zrozumieniem o system, poczym zapowiedział kibicom (a było ich mnó-stwo), że on po naszych pytaniach będzieudzielał odpowiedzi. Wstyd powiedzieć, alenie pomylił się ani razu, ani jeśli chodzio skład, ani o honory, a ja, który ćwiczyłemten system niemal codziennie, od czasu doczasu jednak kusiłem (Stefan nigdy). Dwu-dniowy mecz zakończył się idealnym remi-sem (pierwszego dnia -3, a drugiego +3).

No i wreszcie kongres w Bejrucie i spot-kanie z Sharifem w turnieju indywidualnym.Gdy przyszło mi z  nim grać, sforsowałemliny i gdy się zbliżyłem, Omar poderwał sięz krzesła i powitał mnie jak bliskiego znajo-mego. Następnie zapytał, czy znam BlueTeam Club, a gdy zaprzeczyłem, zapropo-nował by grać naturalnie, bo to system coprawda gorszy, ale bardzo niewiele. Nigdyjuż w  moim długim przecież życiu takawielka liczba kibicujących pięknych kobietnie patrzyła na mnie (?) tęsknym wzrokiem.

W tymże Bejrucie odbył się turniej teamów,w którym spotkaliśmy się z włoskim zespołemLancia, z Sharifem w składzie. Życzliwi donieśli,że Lancia gra na taki numer: po przeniesieniukart z pokoju do pokoju będą śledzić, czy mymamy karty ułożone, czy też je układamy. Za-wodnicy Lancii bowiem, jeśli w rozdaniu wy-chodzi gra premiowa lub tylko częściówka,mieli układać karty kolorami, a tasowali je, jeśliszła końcówka. Nie chciało nam się wierzyć, bysłynna Lancia, złożona z graczy najlepszychna świecie, grała na klawo. Jednak bodajże An-drzej Macieszczak uznał, że strzeżonego PanBóg strzeże i zadecydował, że trzeba układaćkarty już ułożone, a potasowanych nie ruszać.

W jednym z pierwszych rozdań po zamia-nie kart mam karty nieułożone, więc widzę,że o  ile nasze podejrzenia są słuszne, onibędą grali szlemika, choć wychodzi tylkokońcówka (mam dwa asy i z zadowoleniemśledzę rozwijającą się licytację). Garozzo –ponieważ licytacja wskazuje, że końcówkajest pewna – zadaje pytanie 4BA i stwierdzabrak dwóch asów. Chwyta się więc za ostat-nią broń, jaką ma w  arsenale, i  stosujelampę, tylko że robi tę lampę z wielką prze-sadą: składa swoje karty na stół, licytuje5BA i  intensywnie podziwia lampę. Widzę,że Sharif patrzy na zachowanie partneraz wielkim niesmakiem, wie oczywiście, o cobiega, ale jest mu zwyczajnie głupio, że jegoukochana Lancia stosuje takie chwyty po-niżej pasa. A  znając nas, wie, ze my to teżwidzimy. Z  tego zakłopotania uwalnia gonieco Stefan, który zaczyna wypytywaćo znaczenie licytacji i gdy dochodzi do 5BA,Omar odzyskuje rezon i znowu pojawia sięna jego ustach ten szelmowski uśmiech, a woczach niepowtarzalny blask. – 5BA – po-wiada Omar Sharif. – To jest w systemie py-tanie o coś tam (nie pamiętam dokładnegoznaczenia), ale takie 5BA – i  tu zaczął do-skonale parodiować zachowanie Garozza –to jest oczywiście do pasa. Kibice i my też,a w końcu i sam Garozzo wybuchliśmy śmie-chem, tylko Sharif zachował poważną, nie-wzruszoną minę. Tak jak artysta kabare-towy dużej klasy, gdy rozśmieszy do łezpubliczność, sam nie uśmiechnie się nigdy,tak i Sharif raczej zgasł. Było mu nadal przy-kro, a co w końcu zalicytował – to pozosta-wiam domyślności czytelników.

Niezależnie od rozwiązania tej zagadkiwiem, że Sharif z grą Lancii na klawo miałtyle wspólnego, co ja z lampą. Na podstawienaszego spotkania też nie mam 100 procentpewności, że Garozzo korzystał z naszegoukładania kart, bo gdyby nawet, to zaraz zos-tał ostrzeżony, że coś jest nie w porządku.Ale że stosował lampę, to wiem na pewno.Mecz wygraliśmy, tasująca Lancia nie weszłado półfinału, uczciwość (choć może to niejest najwłaściwsze określenie ze względu nanasz odwrotny sztos) triumfowała.

Dlaczego od wielu już lat walczymy z grąna klawo i  ciągle nie możemy wygrać?Trudno powiedzieć. Niezbadane są meandryludzkiej natury. Ale za to, że Tadzio Luzakuniemożliwił stosowanie lampy, kłaniammu się nisko raz jeszcze! ♦

Omar byłuwielbianyprzez kobiety,w turniejach

musiał grać odgrodzony li-nami od widowni, tak jakbyna ringu, żeby nie musiećbez przerwy pozować dofotografii z fankami.

Page 44: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

44 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

Trenować każdy musi. Wie o tym nawetpan Zenek z  Pcimia Dolnego. Naj-prostszą formą treningu jest łupanie

w karty, z kim się da i kiedy się da. Dobrze jestteż pogadać z partnerem o licytacji, sposobiewistowania i sygnałach. Tych legalnych…

Może baran się czegoś wreszcie nauczy!Inną formą treningu jest – tfu – podglą-

dactwo. Mamy wybór. Można oglądać pokerarozbieranego z panią Zulą albo obserwowaćboje galaktyków brydżowych na BBO. Dlanas najbardziej wskazany jest drugi wariant.

Chociaż…Panowie, kupcie sobie jeszcze jeden monitor!W brydżu wiele można się nauczyć, ana-

lizując błędy popełnione na najwyższychszczeblach, przez najlepszych graczy. W in-nych dyscyplinach szukamy błędów, aby ob-nażyć słabości rywala i  wykorzystać jew bezpośrednim starciu.

Dziś weźmiemy na tapetę parę fenome-nalnych zawodników z  kraju fiordów i  wy-bornego łososia. Zobaczymy, jak sobie po-czynają Norwedzy: Geir Helgemo i  TorHelness. Przeanalizujemy ich błędy i spró-bujemy wyciągnąć nieco dobrego dla siebie.

Aktualnie para panów HH reprezentujeksięstwo Monako, ale w  ich żyłach wciążpłynie krew norweska.

Zmiana krwi we współczesnym sporcieto pryszcz. Strzykawki, torebki z czerwonymipłynami, lodówki hotelowe zapchane medy-kamentami, zabawa w policjantów i lekarzy– to dobre dla kolarzy. My – karciarze – jes-teśmy na wyższym etapie rozwoju. Do trans-fuzji używamy sterylnego szkła i staranniedobieramy płyny. Faceci wolę zwykle wy-trawne i półwytrawne. Kobitki mają – rzeczoczywista – krew słodką i półsłodką. Jedyniegangreny mają suchą.

Proces wymiany krwi jest w tych warun-kach całkowicie legalny. Możemy go reali-zować w otoczeniu lekarzy, a nawet zawod-ników z  innych drużyn. Jak zabrakniepłynów do transfuzji, wysyłamy do marketunajmłodszego. Proste?

Teraz już będzie tylko o brydżu!Zaczniemy oczywiście od rozdania ze

strefy szlemowej. Tu kunszt mistrzów błysz-czy nieziemskim światłem.

Bermuda Bowl 2007 Szanghaj; obie przed partią, rozdawał N ♠ A 10 9 8 3 ♥ A 5 ♦ A K 5 3 2 ♣ 3 ♠ 4 2 ♠ W 7 6 ♥ 10 9 7 3 ♥ D 6 ♦ 8 7 4 ♦ D 10 6 ♣ K 10 9 8 ♣ A D 6 5 2 ♠ K D 5 ♥ K W 8 4 2 ♦ W 9 ♣ W 7 4

W N E S Zia Helness Rosenberg Helgemo

– 1 ♠ pas 3 ♠1

pas 4 ♣2 pas 4 BA pas 5 ♣ pas 6 ♥ pas...

1 inwit (!); 2 krótkość trefl

Po wskazaniu krótkości treflowej Hel-gemo przejął inicjatywę. Spytał o wartościkluczowe i zaproponował kontrakt kierowy.Liczył, że partner z czterema kierami spa-suje, a z inną kartą przeniesie na piki. Ot, na-turalna licytacja w jego mniemaniu.

Ale Helness przyjął, że partner wskazałpiękny kolor oraz cienkie piki i radośnie spa-sował. Po wyłożeniu dziadka tak radośniejuż nie było. Zia zaatakował w ♣A i litościwiezmienił wist na karowy, ale kontraktu wy-grać się nie dało.

Na poziomie brydża zawodowego takienieporozumienie chluby nie przynosi. Sek-wencja niezbyt skomplikowana, licytacja jed-nostronna. Nuda do kwadratu, a tu taki klops!

Kto zawinił? Dobrze byłoby zajrzeć donotatek systemowych pary. Ja ich nie mam,ale rozwiązanie narzuca się samo.

Helness spasował, licząc u partnera nacienkie piki i grube kiery. Ale Helgemo, ma-jąc marny fit, zapewne spytałby o damę atu.Skoro tego nie zrobił…

N S 1 ♠ 3 ♠ 4 ♣ 4 BA 5 ♣ 5 ♦3

5 ♥4 6 ♥!3 pytanie o damę atu; 4 zakładamy, że ta odpowiedź informujeo braku damy atu

Po tej sekwencji 6♥wskazuje bez wąt-pienia piękny kolor i praktycznie przesądza

o grze w ten właśnie kolor.Przy stoliku Helgemo nie był zaintere-

sowany informacją o damie atu.Wniosek: posiada ♠D i licytując 6♥, de-

likatnie proponuje alternatywny kolor dogry. Zwykle na wypadek czterech kierówu partnera.

Zauważmy, że szlemik pikowy nie jestwielkim kontraktem. Ma jedynie tę zaletę,że… wychodzi. I spróbujmy go nie zagrać! Nadrugim stole amerykańscy zawodowcy Gar-ner – H. Weinstein bez większych ceregielidoprowadzili do szlemika w piki.

Technika arcymistrzów galaktycznychjest przedmiotem westchnięć zwykłego zja-dacza lew. Oto próbka ich niewiarygodnychmożliwości…

Spingold 2012; obie po partii, rozdawał N ♠ K 8 4 ♥ A 5 4 ♦ 7 6 5 4 2 ♣ A 7 ♠ D 10 ♠ A W 7 6 3 ♥ 10 8 7 2 ♥ D 9 ♦ A K 3 ♦ D W 9 ♣ W 10 9 2 ♣ D 6 3 ♠ 9 5 2 ♥ K W 6 3 ♦ 10 8 ♣ K 8 5 4

W N E S Weinstein Helness Levin Helgemo

– 1 ♦ 1 ♠ ktr. rktr.1 pas pas 1 BA pas pas ktr. rktr. pas...

1 punkty, w pikach dokładnie dwie karty

Pas Levina na rekontrę partnera okazałsię świetnym posunięciem. Tak się przy-najmniej wydawało!

Helgemo zajął bez atu, planując ewen-tualną rekontrę, aby dać znać partnerowi,że to on musi wybrać kolor do gry. Poszłojak po sznurku! Tyle że partner wzruszył ra-mionami i  spasował. Pięć pików oraz trzykara dają okrągły tysiąc.

Tymczasem Weinstein zaatakował ♠D.Gdyby przy stoliku siedziało czterech pa-

cjentów, rozgrywka trwałaby 10 sekund.Gracze woleliby zaoszczędzić czas na po-rozdaniową dyskusję. Ale galaktycy tak ła-two nie poddają się.

DIAGRAMY Z BRYDŻRAMY (I NIE TYLKO)Włodzimierz Krysztofczyk

Łosoś wyborny, ale nie zawsze świeży

NW E

S

NW E

S

Page 45: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

45

Geir Helgemo w pierwszej lewie wstawił ♠K,grając dokładnie na skład, który miał miejsce.Biedny Levin, nie mając pewnego dojścia do pi-ków, przepuścił króla. Tracił przecież tylko, gdypartner miał w pikach damę i dziesiątkę.

Teraz Helgemo zagrał sprytnie w ♦2! Roz-grywka przez kiery w razie nieudanego impasugroziła kosmiczną wpadką. Za -2000 (bez czte-rech) sponsor zwyczajowo obcina dniówkę!

Do ♦2 Levin dołożył ♦9, obawiając sięzablokować kolor, gdyby zastał u partneradrugiego króla. Helgemo wstawił ♦10 i Wein-stein pobrał lewę królem. Jaki jest rozkładkar? Weinstein nie wiedział i nie zdecydowałsię wyjaśnić sytuacji, grając ♦A. Zagrał nor-malnie w piki. Levin ściągnął trzy piki (prze-klinając w duchu przepuszczenie w pierwszejlewie dokonane na oczach tysięcy kibicówi setki potencjalnych sponsorów) i…

Do jednego pika Weinstein dołożył ♣W,do kolejnego ♥8 (ilościówka naturalna,marka odwrotna).

Levin, widząc kłopoty partnera ze zrzut-kami, nie zagrał ostatniego pika, lecz wyszedłw trefla. Obawiał się, że wprowadzi partneraw przymus krzyżowo-lędźwiowy. Helgemoskasował swoje lewy i zapisał +760.

Jasne. Można było zagrać lepiej. Po pierwszewchodził w rachubę pierwszy wist w ♣W. Z pew-nością się nie nawiniemy! Po drugie Levin sampostawił się w trudnym położeniu. Wystarczyłozabić pika w pierwszej lewie i zagrać blotkę pik.Mamy w końcu trzy damy, a partner pokazałniezłą kartę. Dojdziemy do fort. Zagraniem karteż nie ułatwił życia sobie i partnerowi.

Czy ktoś z  was – drodzy czytelnicy –wpadłby na tak karkołomną obronę?

Musicie się jeszcze wiele uczyć, aby taktrykać!

Liga Mistrzów 2014; WE po partii, rozdawał N ♠ A K D ♥ W 10 9 6 5 4 ♦ 10 ♣ K 8 3 ♠ W 10 3 ♠ 2 ♥ 2 ♥ A 7 3 ♦ W 8 7 6 4 2 ♦ A K 9 5 3 ♣ A 7 4 ♣ D W 6 5 ♠ 9 8 7 6 5 4 ♥ K D 8 ♦ D ♣ 10 9 2

W N E S Helgemo Michow Helness Karakolew

– 1 ♥ pas 1 ♠ pas 2 ♥ ktr. pas ?

Nadeszła chwila prawdy!– W co wierzyć? – nuciła Mira.– W co wierzyć? – zadumał się Geir.– Głosem serca się nie kieruj, tylko forsa

ważna w życiu jest – podpowiadał Tadeusz.Tak! Helgemo spasował, grając na dużą

wypłatę. Jak zwykle miał rację. Nie trafił je-dynie, że to on będzie płatnikiem. Kasa wy-stawiła fakturę na +570. Podatek VAT zwy-czajowo reguluje się w barze.

Opóźniona kontra Helnessa była bezwątpienia klasyczną kontrą karną. Ale czydwóch takich wielkich indywidualistówmoże grać klasycznie?

Łatwo dostrzec różnicę w karnych kon-trach w dwóch sekwencjach:

W N E S – 1 ♥ pas 1 BA pas 2 ♥ ktr. pas

W N E S – 1 ♥ pas 1 ♠ pas 2 ♥ ktr. pas

W pierwszej sekwencji zarówno otwie-rający, jak i odpowiadający zlimitowali swojeręce. Kontra karna jest całkiem bezpieczna.Teraz to my przejmujemy rolę inkasenta!

Drugi przypadek wygląda mniej pewnie.Czy gracz S może mieć 5 PC? Może. Podob-nie jak i  15 PC. Wtedy zapłacimy za swojąbrawurę i  wierność klasycznym zasadom.Być może panowie HH w trakcie posiłku –a  właśnie podano wybornego łososia nor-weskiego – dyskutowali o kontrach karnych.Niestety łosoś był lekko nieświeży i posiłkuoraz dyskusji nie dokończono. Stąd powy-ższy lapsus.

Spośród par ścisłej czołówki światowejpanowie Helgemo i Helness znani są z bez-kompromisowej gry.

Świetnie określił ich poczynania komen-tator BBO Mats Nilsand: – Gdy przyglądaszsię ich licytacji, to tak jakbyś oglądał mecztenisowy.

Po chwili dodał, że zdarzają się im po-dwójne błędy serwisowe. Rzecz w  tym, żeto oni wygrywają kluczowe piłki. Niektóreich zagrania mrożą krew w  żyłach, choćzwykle mają głębokie uzasadnienie.

Czasem jednakże owa głębokość sięga-800, -1100 lub nawet -1400. Poniższe roz-danie jest próbką bezkompromisowegostylu gry panów HH…

World Mind games 2012; WE po partii, rozdawał N ♠ K D 7 5 ♥ 10 9 2 ♦ 7 ♣ A W 8 6 3 ♠ 9 4 3 ♠ A ♥ A D 8 7 5 3 ♥ K W 6 ♦ K 10 8 ♦ D W 5 3 2 ♣ K ♣ D 10 9 5 ♠ W 10 8 6 2 ♥ 4 ♦ A 9 6 4 ♣ 7 4 2

W N E S Verhees jr Helness van Prooijen Helgemo

– pas 1 ♦1 pas 2 ♦2 pas 3 ♥ pas 4 ♥ ?

1 10–15 PC, wieloznaczne – przygotowawcze lub naturalnealbo: canape, 4+♦–5+♠, albo: inne dziwne składy, także tenz renonsem karo (!) 4–4–0–5; 2 inwit+ na kolorze kierowym 6+

Helness już wyciągał pasa, gdy do gryznowu włączył się Tadeusz: Najważniejsze tobyć silnym, wicher silne drzewa głaszcze, hej.

Tor skinął głową ze zrozumieniem i wy-ciągnął karteczkę z napisem 4♠. Holendrzyzwietrzyli wyłączenie pikowe, a  Helgemodołożył do pieca, przedłużając blok.

W N E S Verhees jr Helness van Prooijen Helgemo

– pas 1 ♦ pas 2 ♦ pas 3 ♥ pas 4 ♥ 4 ♠ (!) ktr. pas 5 ♣ pas 5 ♥ 5 ♠ ktr. pas 6 ♥ pas…

Polowanie na grubego zwierza panowieHH mają we krwi. Czasem jednak zwierzynawyczeka, aż myśliwi wystrzelają naboje i wtedysama bierze ich na rogi. Jak Bułgarzy poniżej:

Liga Mistrzów 2014; WE po partii, rozdawał S­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ 10 6­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ W 10 9 6 5 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ A 4 2­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ 8 3­­­­­­♠ A K 8 3 2 ♠ 7 5­­­­­­♥ D 8 ♥ K 7 4 ♦ D W 10 5 ♦ 8 7 ♣ K 7 ♣ A W 10 6 4 2 ♠ D W 9 4 ♥ A 2 ♦ K 9 6 3 ♣ D 9 5

Danaiłow (S) otworzył 1♦. Helgemo – jakprzystało na myśliwego – zalicytował 1BA.Stamatow zgłosił 2♦ (zapewne transfer ).Helness zalicytował 3BA i po dwóch pasachStamatow skontrował! Tak, skontrował. Powiście ♥W Helgemo padł bez pięciu.

Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. ♦

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 46: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

46 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

M łodzi Polacy potwierdzili swojąklasę, zdobywając w Norwegii his-toryczne mistrzostwo starego

kontynentu. Zwycięstwo nie przyszło jednaktak łatwo, jak mogłoby się wydawać. Popierwsze, z ubiegłorocznego złotego składuz mistrzostw świata pozostała tylko jednapara Kacper Kopka – Michał Maszenda.Po drugie, z prowadzenia kadry młodzikówzrezygnował znakomity trener Leszek No-wak. Po trzecie, wiadomo z przecieków, żew kilku krajach szkoleniem zajmują się pro-fesjonaliści mający i  fundusze, i  świetniezorganizowane struktury jak choćby w  Iz-raelu, Francji czy Szwecji.

Sukces polskiej reprezentacji to w tymkontekście zasługa wszystkich pasjonatówzajmujących się szkoleniem młodzieży i icholbrzymiego zaangażowania. Roland Lip-pik i Marcin Dobrowolski wkładają w tonajwiększy wysiłek i serce. Potrafią podjąćtrafne decyzje zarówno na etapie selekcji,jak i w trakcie rozgrywek. Nieco kontrower-syjne powołanie w  niemalże ostatniejchwili pary Oskar Trybus – Michał Kucz-

kowski okazało się strzałem w dziesiątkę.Trzecią parę stanowili niezwykle utalen-towani Maciej Kędzierski – MateuszSłuszniak ze słynnej już UKS OlimpiiDwójki od Agaty Kowal z Krakowa.

Zanim o turnieju w Tromsoe, słów kilkao przygotowaniach. Duet Lippik – Dobrowolskibardzo solidnie pracuje z młodzieżą. Oprócz

trzech kryteriów stacjonarnych i bezpośred-niego przygotowania startowego w Stasi-kówce na dwa tygodnie przed mistrzostwamiorganizowali przez cały rok mnóstwo trenin-gów za pośrednictwem Internetu. Mieli trudnezadanie, bo dobrze grających par było wię-cej… P. Hulanicki – T. Kiełbasa, W. Pantak – F.Trojański, A. Pigulski – M. Racewicz.

Redaktor prowadzący: Krzysztof Ziewacz / [email protected]

Polska pany!!!Młodzi Polacy znów w blasku sławy.Zdobywają dwa medale złote (juniorzyU–25 i kids) i jeden srebrny (dziewczę-ta). Wspaniały dorobek. Nie powiodłosię tylko drużynie do lat 20, która zaję-ła dalsze miejsce. Nie byłoby pewnietych sukcesów bez ogromnej pracywielu osób, w tym trenerów, także U-20, którzy poświęcili mnóstwo swo-jego czasu, dzielili się wiedzą

i doświadczeniem. Potrafili wraz zeswoimi podopiecznymi przetrwać cięż-sze chwile. Gloria victoribus. Gloria vic-tis. Zwracam też honor MarkowiMarkowskiemu i dementuję pogłoskęo braku regulaminu U–25. Dodam jesz-cze, że wszyscy kadrowicze zaakcepto-wali wcześniej wyeliminowanegoPiotrka Marcinowskiego jako zastępcęWojtka Kaźmierczaka w ostatnim kryterium kadry.

Mistrzowie świata najlepsi także w Europie25. Drużynowe Młodzieżowe Mistrzostwa Europy U–15 (kids), Tromsoe 18–25.07.2015

Mistrzowie Europy juniorów w kategorii do lat 15. Od lewej: Marcin Dobrowolski (coach), Mateusz Słuszniak,Kacper Kopka, Michał Maszenda, Maciej Kędzierski, Oskar Trybus, Michał Kuczkowski i Roland Lippik (npc)

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 47: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Młodzieżowy Świat Brydża

47

Wreszcie selekcjonerzy wybierają.Wielka radość w  Małopolsce. Na mistrzo-stwa jadą: Kacper Kopka i Michał Maszenda(Piast Feliksów), Maciej Kędzierski i MateuszSłuszniak (UKS Olimpia Dwójka Kraków)oraz Michał Kuczkowski i  Oskar Trybus(MPEC Tarnów).

♦♦♦

Pierwszy mecz w  Tromsoe wypada nanieobliczalnych Czechów, których szkoląznani na całym świecie Macura i Kralik. Nasitrenerzy wysyłają do boju Kopkę z  Ma-szendą i Kuczkowskiego z Trybusem. Kon-trolujemy spotkanie. Największy zysk przy-chodzi niespodziewanie w  przedostatnimrozdaniu, w którym w obu pokojach granesą końcówki w kiery.

Rozdanie 15; NS po partii, rozdawał S ♠ W ♥ K 10 9 6 ♦ K 10 6 4 ♣ 9 7 4 3 ♠ K 9 6 3 ♠ 10 8 5 4 2 ♥ 7 3 ♥ 5 4 2 ♦ A 9 8 3 ♦ 5 2 ♣ A D 2 ♣ 10 8 5 ♠ A D 7 ♥ A D W 8 ♦ D W 7 ♣ K W 6

Oskar wygrywa, przebijając dwa pikiw stole, podczas gdy na drugim stole rozgry-wający impasuje pika, skazując się na porażkę.12 impów zasila nasze konto i płaski pojedynekwygrywamy 15,74:4,26 VP (33:9 impów).

Drugi mecz gramy na słabiutką Szkocję.Gwiazdy odpoczywają. Na boisko wchodząsami debiutanci Kędzierski – Słuszniak i Kucz-kowski – Trybus. Pogrom. Szkoci zdobywająpunkty jedynie w szczęśliwym dla nich pierw-szym rozdaniu. Górujemy w każdym elemen-cie gry i wygrywamy 20:0 (w impach 95:11).Obejmujemy prowadzenie w tabeli.

Trzecie spotkanie z Anglikami gramy na-zbyt frywolnie i  wysoko przegrywamy4,44:15,56 (35:58), popełniając dużo błędówprostych, m.in. pas na wyłączeniowegoblackwooda i  zalicytowanie szlemika bezdwóch asów. Siłą rzeczy spadamy na trzeciemiejsce. Morale jednak nie słabnie.

Dzień drugi, mecz czwarty. Ostro bijemyNiemców. Punktujemy przeciwników w każ-dym niemal rozdaniu. Trenerzy dają odpo-cząć najmłodszym w  drużynie Michałom.

Skojarzeni taktycznie Kopka – Trybus myląsię raz, grając szlemika bez dwóch asów.Z poniższymi kartami natomiast licytują od-robinę lepszego od pikowego szlemika tref-lowego i uzyskują 10 impów.

Rozdanie 11; obie przed partią, rozdawał S ♠ K 7 4 ♥ 8 5 4 3 2 ♦ 5 4 ♣ D 5 4 ♠ 6 ♠ A D 10 9 8 5 2 ♥ K D W 10 ♥ A ♦ A ♦ K D 8 6 ♣ A K 9 8 6 3 2 ♣ 10 ♠ W 3 ♥ 9 7 6 ♦ W 10 9 7 3 2 ♣ W 7

Dobrze grają Kędzierski – Słuszniak, któ-rzy m.in. w  rozdaniu 13 kładą 4♥ na prze-bitce treflowej. Najbardziej chyba śmiałyz całej ekipy Maciek nawiązuje znajomośćz niemieckim coachem Hartmutem Kondo-chem. Ostatecznie gromimy Niemców19,25:0,75 VP (67:16) i lokujemy się na drugiejpozycji w turnieju – za Holandią.

Piąte spotkanie zapamiętamy jako jednoz najtrudniejszych. Przeprawa z dobrze gra-jącym Izraelem kończy się co prawda mini-malnym zwycięstwem, ale kosztuje sporonerwów zarówno trenerów, jak i kibiców. Iz-raelczycy dobrze czują się w strefie szlemo-wej i licytują aż cztery szlemiki, z których –na nasze szczęście – realizują tylko dwa. Od-dają też gruby zapis, kontrując częściówkę3♣, którą bez problemu wygrywa MichałMaszenda. Trwa wymiana ciosów. Ulgę przy-nosi dopiero ostatnie rozdanie, w którym naobu stołach grane są szlemiki w kiery, aletylko Kacper staje na wysokości zadaniai wygrywa, przynosząc zysk aż 17 impów. Po-

pisuje się dobrą rozgrywką. Na ♣K wyrzucatrzecie karo i karo przebija, uniezależniającsię od impasu.

Cały rozkład:

Rozdanie 16; WE po partii, rozdawał W ♠ D W 10 6 3 ♥ 8 6 ♦ D 6 ♣ W 10 7 5 ♠ K 8 7 5 ♠ 4 ♥ D 10 9 5 ♥ A K W 3 ♦ A W 3 ♦ K 8 7 5 4 ♣ A D ♣ K 8 2 ♠ A 9 2 ♥ 7 4 2 ♦ 10 9 2 ♣ 9 6 4 3

Wygrywamy 11,2:8,8 (51:47) i  utrzymu-jemy się na drugim miejscu. Holandia od-jeżdża. Marcin Dobrowolski na temat meczuz Izraelem: To było przełomowe spotkanie.Chłopcy przystąpili do niego w 100 procen-tach skoncentrowani. Wiedzieli, że to będziemecz w stylu cios za cios. I udźwignęli tę od-powiedzialność, potwierdzając, że są w sta-nie realizować założenia przedmeczowe.

Szóste spotkanie to mecz na szczyciez  prowadzącą Holandią. Na plac gry znówwychodzą Kopka – Maszenda i Kuczkowski– Trybus. Wyrównana walka w strefie zapisuczęściowego i ogólnej techniki, lecz grubasypiszemy na swoją stronę, co ostatecznieustala wynik meczu na 14,8:5,2 (41:22) dlanas. Tym samym niwelujemy 10 VP prze-wagi rywali. (Doszlusowuje do tej dwójkiFrancja, która wysoko pokonuje Norwegię).

W meczu z Holendrami przytomność za-chowali Trybus z Kuczkowskim. Oskar trafiłwist przeciwko końcówce pikowej, a Michałprzejął, odciągnął drugiego kiera i otworzyłkolor treflowy. Bez dwóch i spory zysk.

Rozdanie 9; WE po partii, rozdawał N ♠ 8 2 ♥ D 10 9 7 4 ♦ 10 9 8 4 ♣ 10 3 ♠ K D 9 6 4 ♠ W 10 3 ♥ W 6 ♥ 8 2 ♦ 6 ♦ A K D W 3 ♣ A 7 5 4 2 ♣ W 9 8 ♠ A 7 5 ♥ A K 5 3 ♦ 7 5 2 ♣ K D 6

Z dotychczasowych obserwacji wynika,że aż siedem krajów przysłało bardzomocne reprezentacje. Łatwo nie będzie.

Takie puchary czekały na zwycięzców

NW E

SN

W ES

NW E

S

NW E

S

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 48: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

48 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Młodzieżowy Świat Brydża

Dzień trzeci. Polska – Węgry. Mecz do jed-nej bramki. Kopka – Maszenda i Kędzierski –Słuszniak nokautują przeciwników taryfą 20:0(97:7). Kędzierski-Słuszniak ładnie dochodządo czternastolewowego szlema w piki.

Rozdanie nr 6; WE po partii, rozdawał E ♠ A 8 ♥ K 10 9 8 ♦ A K D 6 3 ♣ 7 2 ♠ 6 ♠ 9 7 5 ♥ D W 5 2 ♥ 7 6 4 ♦ 9 7 5 4 ♦ W 8 2 ♣ W 9 5 3 ♣ D 8 6 4 ♠ K D W 10 4 3 2 ♥ A 3 ♦ 10 ♣ A K 10

W N E S Maciek Mateusz

– – pas 2 ♣ pas 3 ♦ pas 3 ♠ pas 4 ♦ pas 4 ♥ pas 4 BA pas 5 ♦ pas 5 ♥ pas 6 ♦ pas 7 ♠ pas…

2♣pokazało acolowską rękę na składzieniezrównoważonym, 3♦ obiecało pięć kari trzy kontrole. 4♦ i 4♥ to cuebidy, po nichpytanie o asy oraz pytanie o damę atu, naktóre odpowiedź wskazała dodatkowo dwakróle. Węgrzy utknęli w  szlemiku. Wycho-dzimy na czoło tabeli, mając 7 VP zapasunad Szwecją, kolejną drużyną z aspiracjamimedalowymi.

Ósma runda. Sparing z Irlandią, nie zali-czany do punktacji mistrzostw z powodu nie-dotrzymania regulaminu przez rywali (prze-kroczony limit wieku jednego z zawodnikówzielonej wyspy). Treningowe 12:0 (93:8). Za-chowujemy pierwszą lokatę. Na plecach czu-jemy jednak oddech Francuzów, nieco dalejsą Holandia i Szwecja. Wykrystalizowała sięczołówka, która powalczy o medale pierw-szych europejskich mistrzostw w  tej kate-gorii wiekowej. Szanse medalowe – wobecpozostających do rozegrania meczów zesłabszymi zespołami – ma jeszcze Anglia.

Dziewiąta runda i  znów pojedynek naszczycie. Pierwsza drużyna z drugą: Polska– Francja. Grają Kopka – Maszenda i Kucz-kowski – Trybus. Ten płaski mecz przegry-wamy 6,96:13,04 (10:21). Szwecja i Holandiaobijają niewymagających przeciwników i osu-wamy się na czwartą pozycję. Trener RolandLippik po meczu z Francją: Po raz kolejnyprzegrywamy mecz (na szczęście nie

o wszystko) z Francją. Pokonali nas w podob-nym stosunku punktowym jak w Stambule,ale wtedy ulegli nam później w finale. Z tam-tego składu zagrało po stronie Francji takżedwóch reprezentantów, podobnie jak u nas.

Dzień czwarty, mecz dziesiąty: Polska –Norwegia. Po udanej pierwszej połowie przy-chodzi denerwujące wszystkich kibiców roz-danie 10, które Norwegowie dosyć szczęśli-wie referują i zapisują sobie 16 impów. Mecz,w  którym mieliśmy wziąć 20 VP, zaczynawyglądać na remisowy.

Oto to feralne rozdanie. Relacjonuje Mi-chał Maszenda:

Rozdanie 10; obie po partii, rozdawał E ♠ K 10 9 6 5 ♥ 9 7 4 ♦ 9 7 5 ♣ A K ♠ 3 ♠ D 2 ♥ A D 8 ♥ K W 10 6 2 ♦ A 10 8 6 3 2 ♦ K W 4 ♣ W 10 7 ♣ D 6 2 ♠ A W 8 7 4 ♥ 5 3 ♦ D ♣ 9 8 5 4 3

W N E S Kacper Michał

– – 1 ♥ 1 ♠ 2 ♦ 2 ♠ 3 ♦ 3 ♠ 4 ♥ pas pas 4 ♠ pas pas ktr. pas pas pas

Po bardzo agresywnym popartyjnymwejściu Norwegowie doszli do układowejkońcówki, na którą nic nie mogliśmy pora-dzić. 790 dla NS. Na drugim stole przeciw-nicy szybko znaleźli się w  końcówce po li-cytacji 1♥ – 4♥ (650 dla WE), nie dającMichałowi i Oskarowi dojść do głosu.

Mecz z Norwegią jednakże wyraźnie wy-grywamy 15,38:4,62 (43:21) i zachowujemyszanse medalowe. Zaczynamy kalkulować.Musimy na koniec pokonać Szwedów, abymarzyć o medalu. Jeśli wysoko (16:4) poko-namy Szwecję, to wygramy bez względu nawyniki Francji i Holandii. Jest też szansa po-wodzenia przy minimalnej wygranej 11:9, alewówczas Francja nie może pokonać Cze-chów wyżej niż 15:5, a Holandia Izrael 13:7.Oto czołówka przed finałową kolejką. 1. Szwecja 141,76; 2. Polska 139,77; 3. Holan-dia 137,35; 4. Francja 134,95.

Ostatnia, jedenasta runda. Bezpośredniawalka o medale. Na decydujące starcie zeSzwedami Roland z Marcinem wyznaczają

pewniaków Kopkę z Maszendą i spokojniej-szych Kuczkowskiego z  Trybusem. Możechcą w  ten sposób oszczędzić wszystkimobrotów i nerwów, bo Kędzierski – Słuszniakto para grająca z zadziorem. Tak wspominaRoland Lippik: Wiedzieliśmy zarówno w me-czu z Francją, jak i Szwecją – którzy z prze-ciwników w  którym pokoju zagrają. Trafi-liśmy obydwie decyzje. Na silniejszą paręszwedzką posadziliśmy niezniszczalnychOskara z Michałem. Grali na najlepszą parętych mistrzostw. Dali radę.

Emocji na koniec nie brakuje. Podobniejak z Francją niby jesteśmy lepsi, ale to ry-wale prowadzą – głównie za sprawą szle-mika, którego my nie dolicytowaliśmy. Koń-cówka meczu jest niezwykle nerwowa dlakibiców. Medal, nawet brązowy, wydaje sięoddalać. Modlą się nawet niewierzący. Za-klinamy kosmos. Wreszcie modły zostająwysłuchane, bo na naszą burtę wskakuje 10impów za 4♦z kontrą, które z nadróbką rea-lizuje Ozzy (Oskar Trybus). Radość sięga ze-nitu. Przeglądamy zapisy ostatniego rozda-nia z  innych stołów, żeby zorientować się,co się może wydarzyć. 16. rozdanie wyglądana płaskie, więc się uspokajamy. Za kilkachwil Kuczkowski wygra nieidący kontrakt1BA, dopisując nam 5 impów, co pogrążySzwedów i odbierze im srebrny medal. Nawww.forumbridge.pl naszych młodychchłopaków okrzykują mężczyznami. Euforia.Jesteśmy szczęśliwi. Mamy wymarzonezłoto. Michał M. z  Bielska pod Płockiem(Grzegorz Narkiewicz też stamtąd pocho-dzi), Kacper z Wymysłowa koło Sochaczewa,Maciek i Mateusz z Krakowa, Oskar z Gorlici Michał K. z Tarnowa zdobywają sławę i roz-głos także dla swoich miejscowości.

Po mistrzostwach Mateusz Słuszniaktak opisał atmosferę panującą w  zespole:W każdej chwili, niezależnie od tego, czy wy-grywaliśmy, czy nie, wspieraliśmy się wza-jemnie. Nie było kłótni, ale miłe rozmowy.A oto opinia Michała Kuczkowskiego: Wed-ług mnie na mistrzostwach było dobrze. Nasali gry dobrze się grało. Hotel, w  którymmieszkaliśmy, bardzo mi się podobał. Tylkojedzenie było średnie.

Trzeba też oczywiście oddać hołd obutrenerom, którzy dlatego dokonywali szczę-śliwych wyborów, że cały czas obserwowalii analizowali grę przeciwników. Wspaniałarobota. Dziękujemy.

Krzysztof Ziewacz

NW E

S

NW E

S

Page 49: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Młodzieżowy Świat Brydża

49

P odobnie jak przed dwoma laty Po-morski Związek Brydża Sportowegoz niezwykle zaangażowanym i spraw-

nie działającym prezesem Piotrem Sucho-dolskim na czele zorganizował wzorowemistrzostwa. Na szczególne słowa uznaniazasługują wybór miejsca i  hojne nagrody,zresztą cała reszta także zachowała najwyż-sze standardy – z  sędziowaniem i  prze-stronną salą do gry włącznie. Najcenniejszemedale zdobył Krystian Bączek, który wy-walczył dwa tytuły mistrzowskie: z Anią Za-rębą w mikstach i Piotrkiem Jasińskimw  parach na impy. W  poniższym rozdaniuAnia z Krystianem nie mieli żadnych proble-mów z wylicytowaniem i realizacją szlema:

Maksy; NS po partii, rozdawał E ♠ D 7 4 3 ♥ A D 8 7 6 3 ♦ A ♣ A 5 ♠ 6 ♠ 10 9 5 ♥ W 5 4 2 ♥ K 10 9 ♦ W 5 4 3 ♦ 10 8 6 ♣ K 10 8 2 ♣ W 9 6 3 ♠ A K W 8 2 ♥ – ♦ K D 9 7 2 ♣ D 7 4

W N E S Krystian Ania

– – pas 1 ♠ pas 2 ♥ pas 3 ♦ pas 3 ♠ pas 4 ♦ pas 4 BA pas 5 ♥ pas 5 BA pas 6 ♦ pas 7 ♠ pas…

W turnieju eliminacyjnym na średniąKrystian z Piotrkiem wykazali się znajomo-ścią postulatu szybkości, co w  połączeniuz  mało agresywną postawą przeciwnikaprzyniosło im zysk w wysokości 5,30 impa.

Impy; obie po partii, rozdawał S ♠ K 3 2 ♥ K 8 7 6 ♦ 2 ♣ 10 9 8 6 5 ♠ 10 9 8 5 ♠ W ♥ 2 ♥ D 9 ♦ K 9 8 6 3 ♦ A D W 7 4 ♣ K 7 2 ♣ A D W 4 3 ♠ A D 7 6 4 ♥ A W 10 5 4 3 ♦ 10 5 ♣ –

W N E S Krystian Piotrek

– – – 1 ♠ pas pas (?) 4 BA pas 5 ♦ pas...

W turnieju dziewcząt zdecydowanie zwy-ciężyły Teresa Wojtusiak i Ewa Dziubiń-ska. Poniższego szlemika wylicytowały jakojedyne, więc kontra nic nie wniosła. ♠D byław impasie. Piki się równo dzieliły. Rozgrywkanie wymagała zatem żadnych fajerwerków.

Maksy; obie po partii, rozdawał E ♠ D 10 8 ♥ A W 10 8 2 ♦ 8 3 ♣ D W 7 ♠ A 9 4 ♠ K W 6 5 ♥ D 9 7 6 4 ♥ K 5 ♦ D 10 ♦ A K W 7 5 ♣ A 6 2 ♣ K 4 ♠ 7 3 2 ♥ 3 ♦ 9 6 4 2 ♣ 10 9 8 5 3

W N E S Ewa Teresa

– – 1 ♦ pas 1 ♥ pas 2 ♠ pas 2 BA pas 3 ♦ pas 4 ♣ pas 4 ♦ pas 4 ♠ pas 5 ♥ pas 6 BA ktr. pas…

Błażej Krawczyk i Krzysztof Super-son tryumfowali w konkurencji na zapis ma-ksymalny, jednak by tego dokonać, musielipo dwóch nieudanych sesjach eliminacyj-

nych – na liczniku mieli wtedy zaledwie 49%– wznieść się na wyżyny swoich umiejętno-ści i uzyskać ponad 80% z trzeciej sesji. Daliradę, bo szczęście sprzyjało ich niezwykleodważnej i dobrej grze. W jednym z rozdaństrefy szlemowej kluczową odzywką okazałsię last train (4♦) Supiego, po którym Błażejzdecydował o szlemiku i po błędzie obrońcywziął 13 lew.

Maksy; obie przed partią, rozdawał W ♠ 9 8 ♥ W 8 ♦ D 9 6 5 ♣ K D 8 4 3 ♠ A 6 3 2 ♠ D W 10 5 ♥ A K D 2 ♥ W 7 4 3 ♦ A 8 4 2 ♦ W ♣ 2 ♣ A W 9 6 ♠ K 7 4 ♥ 10 6 5 ♦ K 10 7 3 ♣ 10 7 5

W N E S Supi Błażu

1 ♦ pas 1 ♥ pas 4 ♣ pas 4 ♦ pas 4 ♠ pas 5 ♥ pas 6 ♥ pas...

W klasyfikacji województw zwyciężyłoMazowsze przed Małopolską i Śląskiem.Klubową zdominował AZS UW Warszawa,który zdecydowanie wyprzedził DąbrówkęPoznań i Piast Feliksów. Najlepsze szkołyto: XIV LO Staszic Warszawa, ZespółSzkół Ogólnokształcących nr 10 w Poz-naniu i Gimnazjum im. Władysława Ja-giełły w  Skwierzynie. Klasyfikację indy-widualną wygrała Aleksandra Byra przedMałgorzatą Kurkowską i Moniką Sucho-dolską. [kz]

Wzorowe mistrzostwa na pięknej wyspieMistrzostwa Polski Młodzieży Szkolnej, Sobieszewo 18–21.06.2015

Podium turnieju par mikstowych

Podium turnieju par dziewcząt

Podium turnieju par open na impy

Podium turnieju par open na maksy

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 50: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

50 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Młodzieżowy Świat Brydża

10 lat temu zebrała się grupa ślą-skich brydżystów i  postanowiłazałożyć klub brydżowy zajmujący

się szkoleniem młodzieży. Grupę inicja-tywną stworzyli: Stanisław Fangor, KrystianFerda, Andrzej Geisler, Henryk Grządziel,Włodzimierz Konarzewski, Stanisław Lizer,Henryk Malczewski, Ryszard Merkel, Stani-sław Nykiel, Jerzy Pala, Stanisław Piwko,Zygmunt Sienicki, Jan Sobol, Edwin Szen-kelbach, Wiesław Śliwiński, Zbigniew Tym-ków, Jan Wołodkiewicz, Rudolf Zając. Pre-zesem klubu wybrano Jana Wołodkiewicza,a jego zastępcą Edwina Szenkelbacha.

Przez 10 lat przez klub przewinęło sięwielu zawodników, a głównym zadaniem nadobre stało się kształcenie młodych adeptów.W klubie zarejestrowane są dwie drużyny –jedna grająca w I lidze i druga w lidze śląskiej.Ta druga to właśnie głównie wychowankowieSeniora. Pierwsza drużyna (kapitan MichałBojanowski) po trzyletnim pobycie w II lidzeawansowała do I ligi i w pierwszym sezonieutrzymała się na tym szczeblu rozgrywek.

W brydżu młodzieżowym klub Seniorplasuje się regularnie w czołówce w zawo-dach młodzieżowych, choć trudno mu mie-rzyć się z  potentatami z  Mazowsza, Mało-polski i Wielkopolski, mającymi solidniejsząbazę w postaci szkół czy uczelni. Tym nie-mniej od 2008 r. Senior plasuje się w górnej

połówce klasyfikacji klubów w Polsce, a naj-lepsze miejsca zdobywał w  latach: 2010 –3. w mistrzostwach Polski Młodzików, 2015– 4. na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Mło-dzieży, 2013 – 6. na OOM i w 2014 – 6. w MPM.

Z początkowej dość licznej grupy szko-lących pozostali Henryk Grządziel, Jan Wo-łodkiewicz i Dariusz Ramus, który prowadzi

od wielu lat kółko brydżowe w  ZespoleSzkół Ogólnokształcących nr 1 im. Koper-nika w Katowicach. Bazą dla klubu Seniorjest Gimnazjum nr 4 w Katowicach, gdzieregularnie szkolenia prowadzą dwaj pier-wsi wymienieni.

Aktualnie gwiazdami w  klubie są EwaDziubińska i Teresa Wojtusiak – wielo-krotne medalistki mistrzowskich zawodówmłodzieżowych (5 medali); wcześniej bylito: Tomasz Potrawa (5 medali) i  DominikKaszowski (4) oraz Aleksander Mydlarskii Daniel Lazaj – po 2.

Łącznie wychowankowie Seniora zdo-byli 15 medali w  różnych młodzieżowychmistrzostwach Polski, w  tym 3 złote, 7 srebrnych i 5 brązowych.

W tym roku przypadło 10-lecie działal-ności klubu. Składamy podziękowania za jużi mamy nadzieję na jeszcze.

Ryszard Kiełczewski

Dziesięć lat promłodzieżowego Seniora KatowiceMałe i duże ośrodki brydża młodzieżowego

R E K L A M A - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Marcin Kuflowski i Krzysztof Ziewacz zapra-szają na brydżowe zimowiska do zaprzyjaź-nionego ośrodka u Pradziada w Stasikówce.

Szczegółowe informacje znajdziecie na: www. obozybrydzowe .pl

ZaPRaSZaMy dO STaSIKóWKI

W Seniorze doświadczeni brydżyści patronują tym najmłodszym

Fot.

Arch

iwum

Page 51: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Teoria

51

Do lokalnego turnieju zapisało siędwóch uznanych mistrzów. Gdy za-siedli do stolika, natychmiast otoczył

ich wianuszek kibiców. Tymczasem mistrzo-wie cały czas pasowali. Niezależnie od karty.

Po skończonym turnieju rzucili się doprotokołów. – Uff – odetchnęli z ulgą. – Na-graliśmy 50%!

Pasowanie to trudna umiejętność. I mymusimy się jej nauczyć! Jedynym wyjściemjest trening, a ten artykuł ma wam pomócwrócić do życia w  zielonej rzeczywistości.

Przedstawię problemy, a waszym zada-niem będzie wybór pomiędzy pasem a praw-dziwą licytacją. Zalecam też przedyskutowa-nie z partnerem poglądów w temacie pasa.

Problemów będzie sześć. Jak w  totka!Za dobre rozwiązanie otrzymujecie mar-

chewkę, a za złe – rózgę. Biczowanie wyko-nuje ulubiony partner, można jednakże do-konać samobiczowania.

Dla ułatwienia we wszystkich problemachsiedzisz na pozycji S. Założenia są równe,przedpartyjne, a gra toczy się w meczu.

1. W N E S – – – 1 ♥ pas 2 ♥ pas ?

♠A K 8 6 ♥K W 9 4 2 ♦D 9 3 ♣ 7

2. W N E S – – pas 1 ♠ ktr. pas 1 BA pas pas ktr. pas ?

♠A 9 7 6 5 ♥ A 10 ♦W 9 4 ♣ A W 10

3. W N E S 1 ♥ pas 1 ♠ ?

♠A 5 ♥ 9 3 2 ♦ A D 9 4 ♣ D 10 5 3

4. W N E S – pas pas 1 ♣1

1 ♥ pas pas ?1 naturalne (!) – Ameryka, proszę państwa…

♠W 10 3 ♥ 9 ♦W 10 7 ♣ A K D 4 3 2

5. W N E S 1 BA1 pas 2 ♣2 ?

1 słabe, 12–14 PC; 2 stayman

♠9 7 ♥W 7 6 ♦ K 3 2 ♣ A K D 10 3

6. W N E S – – – 1 ♥ 1 ♠ pas 2 ♠ pas pas ktr. pas ?

♠8 5 ♥A 9 8 4 3 ♦A 4 3 ♣A 3 2

Odpowiedzi

1. PasRęce precz od biddingboksu. Mamy 15

PP (13 PC za honory i dwa punkty za single-tona). Na inwit potrzeba 17–18 punktówprzeliczeniowych. Jeden punkt możemy do-dać za naszą bezbłędną rozgrywkę. Ciąglebrakuje.

Czy ktoś z przeciwników ma głupią minę?

2. PasPartner wskazał punkty i  układ. Ma za

mało na rekontrę w  pierwszym okrążeniui za dużo na wywieszenie białej flagi. Pasu-jemy z radością. W autentycznym rozdaniunasz partner – Cem Tokay z  Turcji – miałnastępującą kartę.

♠W ♥ K W 9 8 ♦ K 8 7 5 2 ♣ 9 3 2

Antonio Sementa też spasował. Zamiastmarchewki dostał pomidora. We Włoszechwszędzie rosną pomidory.

3. PasLiczymy lewy. Czynność niegodna mist-

rza, ale my się dopiero uczymy…Mamy trzy i  pół lewy honorowej, jedną

lewę blotkową (za skład 4432) oraz oczeku-jemy od partnera dwóch lew. W każdym te-lefonie jest kalkulator i  on nam podpowiewynik: 6 i 1/2 lewy. Czy uważasz, że to wy-starczy, aby wygrać 1BA, 2♣ lub 2♦?

4. Pas lub 2♣Każda odpowiedź jest dobra!Powyższe rozdanie zostało przedsta-

wione na prośbę Stowarzyszenia HodowcówMarchewki. Producentom zalegają przedchałupami stosy pomarańczowego wa-rzywa, marchewki gniją i zmieniają kolor nazielony. Wyraźnie mówią pas.

W panelu The Bridge World wygraławprawdzie odzywka 2♣, ale pas zdobył sporogłosów. Partner ma górę pasa i  dorodnekiery. Co z pikami? Czy warto kusić los?

Prowadzący panel Kit Woolsey podsu-mował dyskusję tymi słowami: – Pasując,godzimy się na oddanie zapisu za wygrane1♥, licytując 2♣, być może wyjdziemy naplus. Wolicie plusy czy minusy?

Oczywiście tryknęliśmy w poprzednim

okrążeniu; należało na trzeciej ręce otwo-rzyć 3♣!

Zjedz marchewkę.

5. PasPo słabym bez atu nie kontrujemy stay-

mana z treflami. Kontra jest wywoławcza,zwykle na w  miarę równym składzie. Tomoże być ostatnia chwila na bezpiecznewejście. Z treflami czekamy na następne lo-sowanie. Może przyjdzie kumulacja!

6. PasZ niedowierzaniem patrzymy na nasze

blotki pikowe. Opóźniona kontra sugerujeklasycznego trapa. Ktoś sobie żartuje –partner czy przeciwnicy? Jeśli rozdanie za-kończy się po naszej myśli, nie zapomnijpodziękować Piatnikowi. Masz zamiar za-palić świeczkę pod pomnikiem Piatnika?Bez żartów! Wrzuć monetę. Piatnik, zanimzostał patronem brydżystów, był inkasen-tem. Nawet mój komputer uparcie kory-guje nazwę naszego patrona na Płatnik.Mądra maszyna!

Wprawdzie konkurs jeszcze trwa, ale jużzostał wyłoniony zwycięzca. Wygrał królikBugs. Nagroda została skonsumowana.

Włodzimierz Krysztofczyk

Marchewkowy las

KSIęGARNIA ŚWIATA BRyDŻA POLECA

Page 52: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

52 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Teoria

Przymus podwójnyPrzymus podwójny jest to przymus skie-

rowany kolejno przeciwko obu obrońcom,z których każdy posiada zatrzymania wdwóch kolorach (zatrzymania w jednym zkolorów muszą znajdować się u obu obroń-ców). Aby przymus podwójny mógł zaist-nieć, konieczne jest posiadanie komunikacjikolorem groźby, w którym zatrzymania po-siadają obaj obrońcy, oraz posiadanie gróźbw kolorach kontrolowanych tylko przez jed-nego broniącego za zatrzymaniami.

Oto przykład:

♠ 8 7 ♥ W 10 9 8 7 ♦ D 9 8 ♣ 5 4 3 ♠ A K 3 2 ♠ 6 5 4 ♥ K 2 ♥ A D 4 3 ♦ A 2 ♦ K 4 3 ♣ D 10 9 8 7 ♣ K W 6 ♠ D W 10 9 ♥ 6 5 ♦ W 10 7 6 5 ♣ A 2

E rozgrywa 6BA. S atakuje ♠D. Rozgry-wający bije asem i gra trefla do króla. S bijeasem i powtarza pika. E bije i zgrywa trzygórne kiery, wyrzucając ze stołu pika. Terazzgrywa trefle. Przed ściągnięciem ostat-niego sytuacja jest następująca:

♠ – ♥ W ♦ D 9 8 ♣ – ♠ 3 ♠ – ♥ – ♥ 3 ♦ A 2 ♦ K 4 3 ♣ D ♣ – ♠ 10 ♥ – ♦ W 10 7 ♣ –

Do zagranego teraz trefla N nie możewyrzucić kiera, gdyż wyrobiłby trójkę roz-grywającemu; wyrzuca więc karo. E wyrzucaz ręki niepotrzebnego już kiera i z kolei Sznajduje się w przymusie pikowo-karowym.

Przymus atutowyPrzy tym rodzaju przymusu atuty służą

jako komunikacja, niezbędna do odegraniawyrobionej groźby, lub stwarzają groźbę

wyrobienia przebitką lew w pewnym kolo-rze, o ile obrońcy pozbawią się wystarcza-jącej ochrony w tym kolorze. Oto przykładkońcówki z przymusem atutowym:

♠ A ♥ – ♦ A ♣ K 3 ♠ – ♥ – ♦ K 2

♣ A 2 ♠ 2 ♥ 2 ♦ D 3 ♣ –

Atu kiery; po zagraniu ♠A W jest w przy-musie: jeżeli zrzuci trefla, to rozgrywającypo przebiciu blotki trefl wróci karem dostołu, gdzie będzie wyrobiony ♣K; jeżelizrzuci karo, to rozgrywający zgra ♦A i prze-bitką trefl dojdzie do wyrobionej damy.

Przymus kaskadowyPrzymus kaskadowy to przymus, a właściwie

seria (kaskada) przymusów przeciwko obrońcy,który posiada zatrzymania w trzech kolorach.Przymus kaskadowy może zaistnieć nawet wsytuacji, gdy rozgrywającemu brakuje więcej niżjednej lewy, jak w poniższym przykładzie:

♠ A 10 9 5 ♥ A K 8 3 2 ♦ 9 7 3 ♣ 2 ♠ K W 4 ♠ 8 7 6 3 2 ♥ D W 10 4 ♥ 9 7 ♦ D W 6 ♦ 10 4 ♣ 9 8 4 ♣ 7 6 5 3 ♠ D ♥ 6 5 ♦ A K 8 5 2 ♣ A K D W 10

S gra 7♣. W atakuje ♥D. Rozgrywający matylko 10 lew z góry. Bije kiera asem i zgrywa trzyatuty, zrzucając ze stołu dwa kara. Po zagraniukolejnego trefla Wjest w przymusie: jeśli zrzucikaro, wyrabia trzy brakujące lewy; gdy zrzucikiera, Sprzebije kiera, przejdzie pikiem do stołu,i zgrywając dwie forty kier, ustawi W w przy-musie karowo-pikowym; jeżeli zrzuci pika, toS wyrobi przebitką dwa piki, przejdzie do stołukierem i ściągając dwa piki, też ustawi W wprzymusie, tym razem karowo-kierowym. ♦

Marek Wójcicki

Abecadło rozgrywki (12)

NW E

S

NW E

SN

W ES

NW E

S

Nareszcie mam coś dla miłośnikówOzorka. Zwolenników Strefy też za-chęcam do lektury.

W naszych systemach standardem –słusznym lub nie – jest forsująca do dogranejodpowiedź two over one po otwarciu jedenw starszy. Otrzymujemy łatwą i przejrzystąkonstrukcję zrozumiałą dla większości gra-czy, a nawet sponsorów. Zwykle uzupełnie-niem tej koncepcji są inwitujące skoki:

1♥ – 3♣/♦1♠– 3♣/♦/♥Licytacja odpowiadającego wskazuje ko-

lor co najmniej sześciokartowy i siłę inwitu.Nie forsuje.

Pamiętam, jak w 1998 r. spotkałem sięz juniorami na zgrupowaniu w górach. Cośtam licytowaliśmy i w jednym z rozdań Lu-tek (Piotr Lutostański) zaskoczył mnie sek-wencją 1♠– 3♣. Inwit z sześcioma treflami!Szybko wpisałem konwencję na czarną listęi zakazałem stosowania. Byłem prorokiem!Po latach okazało się, że to jest kiepskieustalenie. Nie będę czytelników zanudzałuzasadnianiem tej oczywistej oczywistości.W  zamian dostaniecie więcej przykładów!Oczywiście sięgnę do gotowców. Przygoto-wał je maestro Lorenzo. Któżby inny?! Wsystemie Laurii i  Versacego mamy nastę-pujący układ sekwencji po otwarciu 1♠:1♠ ?2BA – inwit z trzema kartami (9–11PC) lubmixed raise z czwórką pikową (6–8 PC);3♣– 6+♥, inwit, niekiedy bardzo lekki; oczy-wiście forsuje do 3♥;3♦– obniżony splinter z dowolnym single-tonem, forsuje do końcówki, orientacyjnie9–12 PC, renons wykluczony!;3♥– inwit z czterokartowym fitem pikowym;3♠ – klasyczny blok z  fitem czterokarto-wym;3BA – renons trefl, fit pikowy 4+, orienta-cyjnie 9–12 PC;4♣ – renons karo;4♦ – renons kier;4♥ – do gry!

SAŁATKA WŁOSKAWłodzimierz Krysztofczyk

Kiery w kolorze żołędzi

nieistotne

Page 53: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Teoria

53

Istotą tych sekwencji jest mnogość spo-sobów uzgodnienia koloru partnera oraz spe-cyficzna, konwencyjna zapowiedź 3♣wska-zująca na 6+♥. Zawsze jest coś za coś. Mamyłatwiejszą licytację z kierami, łatwiejszą li-cytację różnych rąk z fitem w kolorze otwar-cia, ale pojawiają się kłopoty z rękami inwi-tującymi i  kolorami młodszymi. Cóż,umieszczamy je w półforsującym 1BA i do-pychamy kolanem. Podlewamy sosem z gaz-zilli. Sami zobaczycie, niedługo prosta wersjawłoskiej gazzilli stanie się nieodłączną czę-ścią naszego wujota. Chwilowo weźmiemysię za tajemniczą sekwencję z kierami…

Licytacja po odpowiedzi 3♣– wskazują-cej na długi kolor kierowy i punkty na inwit(czasem niezbyt tęgi) – jest bardzo prostai nie obciąża nadmiernie szarych komórek.1♠ 3♣ (6+♥, inwit)?3♦ – pytanie, zachęcające, nie przyrzekafitu kier, forsuje do 3♥;3♥ – do pasa;3♠ – do pasa na dobrym kolorze, z  silnąkartą licytujemy 3♦;3BA – do gry;4♣/♦ – cuebid silnie uzgadniający kiery;4♥/♠ – naturalne, do gry.Po pytaniu 3♦ znowu mamy przejrzystyschemat odpowiedzi:1♠ 3♣3♦ ?3♥ – minimum, nie forsuje, pozostałe od-powiedzi przesądzają końcówkę;3♠ – maksimum, dubleton pik;3BA – maksimum, brak dubletona pik;4♣/♦ – maksimum i licytowany skład 6–4+;4♥ – maksimum, siedem kierów.

Koniec sekwencji! Oraz koniec kłopotówz kolorem kierowym!

Z tym końcem kłopotów nieco przesadzi-łem – będzie zwyczajnie łatwiej. Popatrzmyna rozdania w wykonaniu włoskich mistrzów...

Trening na BBO; NS po partii, rozdawał W ♠ A 10 7 6 4 ♠ – ♥ K 6 ♥ D 10 7 4 3 2 ♦ A W ♦ 10 4 3 ♣ D W 10 4 ♣ A K 5 3

W N E S Versace Lauria

1 ♠ pas 3 ♣1 pas 4 ♥ pas...

1 6+ ♥, inwit

Zwyczajne rozdanie, zwyczajna końcówka.Czy czujecie tę szamotaninę po otwarciu 1♠

i klasycznej odpowiedzi 1BA. Przypominam, żeinwit 3♣może być nieco słabszy, bo dysponu-jemy narzędziem (3♦) do jego sprawdzenia.

ME 2008 w Pau; obie po partii, rozdawał W ♠ W 10 9 6 2 ♠ K ♥ D 5 ♥ A 9 8 7 3 2 ♦ A 7 3 ♦ 9 ♣ A W 3 ♣ D 10 8 7 5

W N E S Versace Lauria

1 ♠ pas 3 ♣1 pas 3 ♦2 pas 4 ♣3 pas 4 ♥ pas...

1 6+ ♥, inwit, 2 pytanie, 3 4+♣, więcej niż minimum

Banalne rozdanie. Ale policytujmy…

Mając do dyspozycji inwitowy skok 3♥, jakotako sprzedamy walory karty. Jak partner trafii dołoży końcówkę, postawimy mu herbatkę.Bezpośrednie zgłoszenie 2♥po otwarciu 1♠zostawiam mistrzom podniebnych akroba-cji. Najgorzej wygląda zgłoszenie półforsu-jącego 1BA – obiegną pasy!

Gdybyśmy mieli skład 6–5 w  kolorachmłodszych, zalicytowanie 1BA wyglądałobydużo lepiej. Nawet jak partner spasuje, prze-ciwnicy zapewne wznowią. Trudno jest od-puścić rozdanie, mając worek kierów.

To proste rozdanie świetnie pokazuje wa-lory ustalenia Laurii! Włosi nie musieli nictrafiać. Versace spytał partnera o siłę i do-piero po pozytywnej reakcji zgłosił końcówkę.

Trening na BBO; obie po partii, rozdawał W ♠ D 10 4 ♥ 6 4 3 ♦ K D 9 6 ♣ 10 4 2 ♠ K W 8 6 5 3 ♠ 9 2 ♥ D W 10 ♥ A K 9 8 7 5 2 ♦ 8 7 5 ♦ 4 2 ♣ A ♣ 8 5 ♠ A 7 ♥ – ♦ A W 10 3 ♣ K D W 9 7 6 3

W N E S Lauria Versace

1 ♠ pas 3 ♣1 5 ♣ 5 ♥ pas pas ktr. pas...

1 6+ ♥, inwit

Wczesne ujawnienie kierów umożliwiłoLaurii znalezienie opłacalnej obrony. Znowumamy prostą licytację! Tym razem na 3♣wystarczyło 7 PC z pięknym longerem kie-rowym.

Liga Mistrzów 2011; NS po partii, rozdawał W ♠ A K W 6 3 ♠ 9 8 5 ♥ W 8 3 ♥ A D 9 7 6 4 2 ♦ A 3 ♦ 6 ♣ A 3 2 ♣ 8 7

W N E S Bocchi Madala

1 ♠ pas 3 ♣1 pas 4 ♣2 pas 4 ♦3 pas 4 ♥ pas...

1 6+ ♥, inwit, 2 silne uzgodnienie kierów; 3 cuebid

Madala bardzo wysoko ocenił wartościukładowe karty. Z 6 PC – mamy nowy rekord!Tymczasem Bocchi silnie uzgodnił cuebi-dem kiery i teraz Madala – z tą nędzą – dałcuebid! Nie miał wyjścia. We włoskiej szkolepo rozpoczęciu wymiany informacji MUSIMYzgłosić ekonomicznie cuebid. Ominięcie 4♦ oznaczałoby bezwzględnie brak kontroliw karach. Oczywiście Bocchi zgłosił nega-tywne 4 ♥, które zakończyło licytację. Alegdyby Madala miał ♣K…

Schapiro Spring Foursomes; WE po partii, rozdawał W ♠ A K D 10 8 ♥ W ♦ 9 3 ♣ A K 9 6 4 ♠ 9 6 3 2 ♠ W 7 5 ♥ 10 3 ♥ K 9 8 ♦ A K 10 8 4 ♦ W 7 6 5 2 ♣ 8 5 ♣ W 7 ♠ 4 ♥ A D 7 6 5 4 2 ♦ D ♣ D 10 3 2

W N E S Hinden Bocchi Osborne Madala

pas 1 ♠ pas 3 ♣1

pas 3 ♦2 pas 4 ♣3

pas 4 ♥ pas...1 6+♥, inwit, 2pytanie o  siłę i  skład, 36+♥–4+♣, formalniewskazuje dobrą kartę

Tym razem szlemik treflowy był właści-wym kontraktem, a włoscy wirtuozi nawet niepodjęli próby szlemikowej. Co się stało? Za-wiódł system! Nie było miejsca na uzgodnienietrefli, sprawdzenie kluczowych wartości i za-trzymania karowego. Zgłoszenie szlemika nastatystykę nie wchodziło w rachubę. Taki styl!Bocchi miał tylko jedną wolną, niską od-zywkę: 4♦. 4♥w oczywisty sposób było dopasa, a 4♠wskazywało na bombę z samo-dzielnymi pikami. Bombę, ale bez urucho-mionego zapalnika (czytaj: można spaso-wać). Gdy się gra Wspólnym Językiem,pojawia się jeszcze jedna wolna odzywka:

NW E

S

NW E

S

W E

W E

W E

Page 54: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

54 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Teoria

właśnie 4♠. Przecież nie możemy mieć wiel-kich pików i niebotycznej karty. Otwieramywówczas naszym pięknym trefelkiem, poczym modlimy się o proste sekwencje.

Teraz już każdy doświadczony racjona-lizator potrafi znaleźć sposób uzgodnieniatrefli. Najlepiej intencjonalnie przez 4♦, da-lej coś prostego (?!). Może skrócone turbo…

Trening na BBO; obie przed partią, rozdawał W ♠ D W 10 6 5 ♠ – ♥ A 4 ♥ K D W 8 6 5 2 ♦ A 8 ♦ D 3 2 ♣ A K 9 2 ♣ D 10 5

W N E S 1 ♠ pas 3 ♣1 pas 3 ♦2 pas 4 ♥3 pas 5 ♣4 pas 5 ♥ pas.

1 6+♥, inwit, 2 pytanie o skład, lekka zachęta, 3 siedem kierówi niezła karta, 4 cuebid uzgadniający kiery

Włosi nie zdołali zagrać szlemika. Odpo-wiadający bez zatrzymania karo obawiałsię przekroczyć bezpieczną barierę 5♥. Nie-stety, chodziło w rozdaniu o piki… Zawiodłakonwencja czy gracze? Odpowiedź nie jestprosta. Musimy zrozumieć, że cuebid jest na-rzędziem intencjonalnym. Zawsze, prawiezawsze, zalicytowanie cuebidu wskazuje za-trzymanie co najmniej II klasy w licytowanymkolorze, a ominięcie koloru bezwzględnie jewyklucza. Niekiedy z logiki rozdania wynikacoś zupełnie innego! Tak jak tutaj!

Otwierający nie miał do dyspozycji cu-ebidu pikowego i  musiał wybrać inną od-zywkę, aby przekazać intencje szlemikowe.Ja uważam, że tą odzywką jest podniesie-nie kierów, czyli 5♥! Partnerze! Inwitujęszlemika, ale brakuje mi kontroli w pikach.To przecież jedyny kolor, którego nie mog-łem zgłosić w  intencji cuebidu. Wiem, żemasz dobre kiery i inwit atutowy nie chodzimi po głowie.

W naszym Ozorku licytacja będzie ba-nalna. Po 4♥ zgłoszenie 4♠ jest już cuebi-dem uzgadniającym kiery. Ominięcie 4♠i  zalicytowanie 5♣ wskazuje na brak kon-troli w pikach, a to przecież najpiękniejszamuzyka dla odpowiadającego. Padnie próbawielkoszlemowa 5♠!

Nareszcie mamy konwencję, która lepiejspisuje się we Wspólnym Języku niż w Strefie!

W E

Mecz; obie po partii, rozdawał E dziadek ♠ W 6 ♥ A 6 5 ♦ D 10 9 5 4 ♣ D 7 2 ty/Geir Helgemo ♠ A D 10 9 4 ♥ W ♦ 8 7 2 ♣ A W 6 3

W N E S Geir Helgemo

– – 1 ♠ 2♥ pas 3♥ pas 4 ♥ pas…

Kontrakt: 4♥(S). Pierwszy wist (na-turalny): ♠7; ze stołu ♠6. Ułóż plan gryw obronie. Czy potrafisz Zagrać jak GeirHelgemo!?

♦♦♦

Mecz; obie po partii, rozdawał E ♠ W 6 ♥ A 6 5 ♦ D 10 9 5 4 ♣ D 7 2 ♠ 7 3 ♠ A D 10 9 4 ♥ D 4 3 2 ♥ W ♦ 6 3 ♦ 8 7 2 ♣ K 10 8 5 4 ♣ A W 6 3 ♠ K 8 5 2 ♥ K 10 9 8 7 ♦ A K W ♣ 9

Na drugim stole także grano 4♥(S) powiście w pika. E – w naturalny sposób (?) –pobił tam pierwszą lewę ♠A i kontynuował♠D. Rozgrywający zabił ♠K w ręce, ściągnął♥K (aby zachować na stole ♥A – jako doj-ście do kar) i zagrał w trefla – by przerwaćprzeciwnikom komunikację tym kolorem. Ewziął tę lewę ♣W i powtórzył ♣A. Rozgry-wający przebił w ręce, wyszedł stamtąd ♥10i  puścił ją wkoło, po czym zagrał ♦A, ♦Ki ♦W. W przebił trzecią lewę karową, niemiał już jednak pików, aby zagraniem w tenkolor wypromować sobie wziątkę na damęatu, wyszedł zatem w ♣K. Rozgrywającyprzebił w  ręce, wszedł na stół ♥A i  wyko-rzystał dwa dobre kara. Wziął zatem pika,pięć kierów i cztery kara, czyli zrobił swoje.

Geir Helgemo natomiast nie pobił pierw-

szej lewy ♠A, tylko wstawił na trzeciejręce ♠9 (!). Szansa na to, iż partner zawis-tował w singla, była minimalna, zresztą na-wet w takim wypadku byłby on w stanie zro-bić tylko jedną przebitkę, i  to od długościatutowej, być może czterokartowej. Hel-gemo w mig dostrzegł, że zachowanie piko-wej komunikacji z partnerem może być dlalosów rozdania kluczowe, zwłaszcza że po-siadał singlowego waleta atu. Może zatempóźniej trzeba będzie zagrać jeszcze dwarazy w piki, aby skrócić dziadka?

I rzeczywiście, znakomita technika orazzdolność przewidywania Geira zatriumfo-wały – po przepuszczeniu przezeń pierw-szej lewy rozgrywający nie mógł już w ża-den sposób zrealizować kontraktu. Zabił♠9 królem w ręce, po czym – podobnie jakjego odpowiednik w drugim pokoju – ściąg-nął ♥K i  zagrał w  trefla; z  jednej stronychodziło mu o  przerwanie broniącym ko-munikacji tym kolorem, z  drugiej zaś –chciał sprowokować przeciwników do za-grania dwa razy w piki. Rzeczywiście, gdybypo utrzymaniu się ♣W Helgemo zagrał ♠Ai pikiem, S przebiłby w dziadku♥6 (czy na-wet ♥A!), ściągnął ♥A, przeszedł do ręki♦A i zagrał stamtąd ♥10. W zabiłby ją ♥Di wyszedł w trefla, ale rozgrywający prze-biłby w  ręce, ściągnął ♥9 i  wykorzystałwziątki karowe.

Po zabiciu pierwszej rundy trefli wa-letem Geir powtórzył jednak ♣A – żebyskrócić przeciwnika, tyle że w ręce (!). Tenistotnie dokonał tam przebitki, a następniepuścił wkoło ♥10 i począł grać kara. PartnerGeira – Tor Helness – przebił jednak trzeciąrundę tego koloru i wyszedł w pika, którego– dzięki dalekowzrocznemu zagraniu swo-jego vis-a-vis w pierwszej lewie – na szczę-ście jeszcze posiadał. Dwukrotne zagra-nie Helgema w ten kolor dopełniło losurozgrywającego. Przebitki trzeciej rundy pi-ków w dziadku mógł on bowiem dokonać je-dynie asem atu, a to automatycznie wypro-mowało singlową już w tym momencie ♥Dw ręce W na czwartą lewę obrony – tę naj-ważniejszą, bo grę przeciwników kładącą.

(EiP)

Z ŻYCIA WZIĘTE

Zagrać jak Geir Helgemo!

NW E

S

NW E

S

Page 55: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015 55

1. W pogoni za maksemPanie Redaktorze!

Maksy; obie przed, rozdawał W ♠ D 7 ♠ A K 9 6 3 ♥ K 10 7 ♥ 5 ♦ A 9 4 2 ♦ D 8 3 ♣ D 9 7 4 ♣ W 10 5 2

W (ja) N E S pas 1 ♣ 1 ♠ pas 1 BA pas pas 2 ♥ ?

Skontrowałem, a  partner zgodził sięz moją propozycją. Przeciwnicy też byli radzi,bo 2♥ z kontrą zostały wygrane. Problemopowiadałem w towarzystwie brydżowymjako anegdotę, ale okazuje się, że ponad po-łowa słuchaczy także spasowałaby na mojąkontrę. Może coś źle było z tą moją kontrą? Janie dostrzegam innej licytacji niż kontra, bona 2BA brak bilansu. Jestem opisany dokład-nie: 10–11 PC z tolerancją gry w piki i dopusz-czam możliwość ukarnienia.

Proszę o opinię.Darek

Rozwiązanie problemuDarku!Twój partner, pasując na 1BA, wskazał

układ 5–3–3–2. Jego pas z układem 5–1–3–4 nie jest dobrą licytacją, zwłaszcza z tref-lami. Bowiem o ile W raczej nie powinien miećpięciokartu w karach, a zwłaszcza w kierach(zgłosiłby 2♦/♥), to może mieć go w treflach,ponieważ 2♣w polskich systemach są kon-wencyjne – drury). W żadnym razie twoja kon-tra nie jest wywoławcza, bo niby co miałbyśwywoływać? Kontra wskazuje nadwyżkę (10–11 PC) i ma duży stopień karności.

W sekwencji…

W N E S – – 1 ♠ pas 1 BA pas pas 2♥ ktr.… kontra W miałaby 100% karności, gdyżpartner określił się co do układu (5–3–3–2),

jak również co do siły (12–14 PC). Wracającdo waszej licytacji: twój partner opisał sięco do układu, ale nie co do siły. E wejdzie dolicytacji 1♠np. z taką ręką:

♠A K W 8 7 ♥5 2 ♦W 8 7 ♣9 8 5

Wtedy, mając słabe wejście i  brak lewdefensywnych, kontry nie utrzyma. Dlategokontrujący powinien na tę okoliczność byćprzygotowany – posiadać dubla pik. Takwięc w kierach powinieneś mieć nieco wię-cej niż K 10 x. Zamiast kontry mogłeś poprostu zgłosić 2♠. Nie bez winy jest takżepartner. Jego ręka odbiega od modelowejco do układu (pasując na 1BA, sfałszowałobraz ręki); wie, że przeciwnicy mają co naj-mniej osiem kierów, a siły obu stron są wy-równane – więc powinien odejść w 2♠.

Podsumowując… 1. Licytujemy do mo-delowej ręki partnera. Gdy partner dokład-nie opisał swą kartę, nasze odzywki mającharakter decyzji.

2. Nie gońmy w każdym rozdaniu za ma-ksem. Kontrując 2♥, musimy wziąć aż sześćlew, by zapisać skromne +100 (obie przed),gdy np. za 2♠mogliśmy wziąć zapis +110 (wgrze na maksy to ogromna różnica). Zrozu-miałbym twoją kontrę, gdyby przeciwnicybyli po partii, gdyż ewentualny zapis +200w rozdaniu częściówkowym wart jest ryzyka.

2. Od częściówki do szlemikaPanie Redaktorze!W turnieju na maksy otrzymałem nastę-

pującą rękę:

♠K 10 6 4 3 2 ♥A 5 ♦D 7 ♣9 7 5

Partner otworzył 1♥ (Wspólny Język), od-powiedziałem 1♠, partner – 2♦. Stanąłemprzed decyzją. Nie podobały mi się 2♠ze sła-bym, chociaż sześciokartowym, longerem.W końcu po zgłoszeniu dwóch kolorów przezpartnera statystycznie wybierałem się dokrótkości pik w  jego ręce. Zalicytowałemwięc 2♥– negatywny wybór koloru.

Partner skoczył w 4♥, co zakończyło li-cytację. Wygrał kontrakt, zapisując 420, codało nam 17% z rozdania. Nasze ręce:

♠ D W 3 ♠ K 10 6 4 3 2 ♥ K 9 8 6 4 ♥ A 5 ♦ A K 4 2 ♦ D 7 ♣ A ♣ 9 7 5

Wychodził szlemik pikowy. Kto zawinił?Pozdrawiam

Paweł

Rozwiązanie problemuPawle!2♥gubią sześciokart pikowy, a zwykle le-

piej jest grać w kolor rozłożony 6–1 niż 5–2.Poza tym zgubimy grę w piki, gdy partner madubla pik. Jednak w tym rozdaniu twój wybór2♥nie prowadził do nieszczęścia. Bardzo du-żym błędem był skok partnera na 4♥. Twoje2♥obiecują tylko dubla i nie wykluczają pię-ciokartu w pikach. Dlatego partner powinienskoczyć na 3♠, które dokładnie opiszą układi siłę jego ręki. Po 3♠twoja karta nabierze nie-zwykłej mocy: wyłączenie treflowe (wszystkiefigury pracują), maksimum miltonów w ra-mach wcześniejszych 2♥ i aż sześć pików. Li-czymy punkty: 9 PC + 1 pkt za dziewiąty atut,+ 2 pkt za dwa duble + 2–3 pkt za lokalizacjęfigur = około 15 pkt. Partner ma 16–17 PC + 2pkt za singla = 18–19 pkt. Razem mamy więc33–34 pkt., czyli tyle, ile potrzeba na szlemika.Optymista zgłosi 6♠, pesymista tylko zain-wituje szlemika – najprościej przez 5♠.

Także gdybyś zdecydował się na 2♠ (za-miast 2♥), czyli…

W E 1♥ 1♠ 2♦ 2♠ ?… otwierający powinien zasygnalizowaćmożliwość gry szlemika, mimo tylko pół-pozytywnej siły odzywki 2♠. Możliwe tobędzie jedynie wtedy, gdy obie ręce są ma-ksymalnie silne co do miltonów oraz za-istnieje wyłączenie w treflach. Informacjąprzekazującą taką możliwość będziesplinter 4♣. ♦

Kto pyta, nie błądzi

W E

W E

[email protected]

Władysława Izdebskiego

Szk

oła

Page 56: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

56 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Szkoła brydża Władysława Izdebskiego

Panie Redaktorze!Turniej par, NS po partii, rozdawał N.

W  pierwszym rozdaniu dużego turniejuotrzymałem:

♠W 4 3 ♥K 6 ♦W 8 7 ♣A K W 5 4

W N E S – pas 1 ♠ ?

Miałem wątpliwości, ale wszedłem dolicytacji 2♣. Całe rozdanie wyglądało tak:

Turniej; NS po partii, rozdawał N ♠ 9 8 2 ♥ W 8 7 5 2 ♦ D 5 4 ♣ 3 2 ♠ D 6 ♠ A K 10 7 5 ♥ D 10 9 3 ♥ A 4 ♦ A 10 9 6 3 ♦ K 2 ♣ 8 6 ♣ D 10 9 7 ♠ W 4 3 ♥ K 6 ♦ W 8 7 ♣ A K W 5 4

W N E S – pas 1 ♠ 2 ♣ ktr.1 pas pas pas

1 kontra negatywna

Po wiście ♠D przeciwnicy bez trudu ska-sowali 1100. Gdy wpisywaliśmy wynik dokontrolki, a było to pierwsze rozdanie tur-nieju, nasze 1100 wyglądało okropnie. Czymoja decyzja była koszmarna – tak ją oceniłpartner – czy też tylko zła lub bardzo nie-szczęśliwa? Jak się później okazało, takichmądrych jak ja było więcej – z rozdania na-ciągnęło nam 24%.

Tomek

Tomku!Jest wiele powodów, by spasować

z twoją ręką.1) Jesteśmy w niekorzystnych zało-

żeniach. Wpadka po partii jest znaczniedroższa od przedpartyjnej. Dlatego na wej-ście popartyjne potrzebna jest dobra ręka.

2) Partner jest po pasie, więc rośnieszansa na spotkanie mizerii w jego ręce.

3) Mamy trzy niskie piki. Jeśli przeciwnikotwiera na poziomie jednego, najgorszymukładem, jaki możemy mieć w jego ko-lorze jest niski trypleton. Liczba poten-cjalnych lew przegrywających w kolorze prze-

ciwnika jest przy tej konfiguracji największa.4) Dwa samotne walety, w tym jeden w ko-

lorze przeciwników, wyglądają okropnie.5) Nasz kolor jest tylko pięciokartowy

i do tego bez podwiązań (wysokich blotek).Gdybyśmy mieli ♣A K W 10 9, czulibyśmysię znacznie lepiej, gdyż słabe trefleu  przeciwników nie prowokowałby doukarnienia 2♣.

6) Jest to turniej par i w takich założe-niach przeciwnicy częściej zaryzykująkontrę, nawet na bez jednej, za potencjalne200, niż w meczu. Po twoim pasie licytacjasię nie kończy. Jeśli W także spasuje, twójpartner, mając górę pasa, wznowi licytację,np. zalicytuje naturalne 1BA (bilans sto-lika), wywoławczo skontruje lub zgłosiwłasnego longera. Także gdy W podniesiedo 2♠, partner, z ciekawą kartą, może wy-woławczo skontrować.

7) 2♣ niemal nie utrudniają licytacjiprzeciwnikom. Zabierają im tylko odzywkę1BA, wszystkie inne – 2♦, 2♥ itd. – są nadalmożliwe.

Jest chyba tylko jedna zaleta wejścia 2♣– dobrze wskazuje wist.

Popatrzmy, jak rozważnie licytuje jednaz najlepszych par świata Balicki – Żmudziński:

Mecz; obie po, rozdawał S ♠ A 7 5 2 ♥ K 3 ♦ K D 9 5 2 ♣ D 6 ♠ D 9 4 3 ♠ K W ♥ A 8 7 6 ♥ D W 9 2 ♦ – ♦ 10 8 ♣ W 10 8 4 3 ♣ A K 9 7 2 ♠ 10 8 6 ♥ 10 5 4 ♦ A W 7 6 4 3 ♣ 5

W N E S Żmudziński Gierulski Balicki Skrzypczak

– – – pas pas 1 BA pas (!) 3 ♣1

pas 3 ♦ pas pas ktr. (!!) pas 4 ♥ ktr.2

pas 5 ♦ ktr. pas…1 transfer, 6+ kar, siła nieokreślona; 2 action double, chciałbymbronić, ale ostateczna decyzję oddaję w twoje ręce, partnerze

Bez dwóch, 500 dla WE.Chciałem przy tej okazji zaprzeczyć za-

korzenionej wśród brydżystów opinii, że

na maksy trzeba być bardziej aktywnymniż w meczu. Moim zdaniem jest to opinianiesłuszna. To w turnieju, w wątpliwej sy-tuacji, przeciwnicy częściej nas skontrują– w  obawie, że wyrywamy im 110, dającw zamian 50 lub 100. W turnieju kontra nabez jednej nie jest czymś nadzwyczajnym.W meczu, w strefie częściówki, niemal niktnie ryzykuje kontry na bez jednej –zysk nie-wielki, za to strata duża. Strach przedskontrowaniem ewentualnie idącej czę-ściówki jest tu więc dużo większy niż w tur-nieju. Przeciwnicy myślą: pewnie oni prze-grają (może nawet bez dwóch), aleryzykować kontrę... – bez przesady. Kontrąmogę ułatwić rozgrywkę. Oni wygrają, copowiedzą partnerzy z drużyny? Może wy-puścimy? Oj, co wtedy powiedzą partne-rzy?Oto rozdanie z  tegorocznej ekstra-klasy ilustrujące tę tezę:

Mecz; WE po, rozdawał E ♠ D W 10 ♥ K 10 7 2 ♦ D 9 ♣ W 7 4 2 ♠ 9 5 2 ♠ K 8 7 6 ♥ A D W 8 5 3 ♥ 9 4 ♦ A 6 ♦ K 5 4 3 ♣ D 6 ♣ 10 9 5 ♠ A 4 3 ♥ 6 ♦ W 10 8 7 2 ♣ A K 8 3

W N E S – – pas 1 ♦ 1 ♥ 1 ♠1 pas 2 ♣ 2 ♥ 3 ♣ 3 ♥ pas…

1 transfer na BA

Bez trzech za 300, a do wzięcia było 800.

W niekorzystnych założeniach wieleagresywności wykazała para WE. Bardzozachowawczo zachował się gracz N. Byćmoże wynikało to z sytuacji w meczu, w któ-rym wysoko prowadzili NS. Stąd WE gralina obrót, a NS zachowawczo. W turnieju parzapewne N skontrowałby już 2♥, a w meczupowstrzymał się przed kontrą na 3♥.

Właściwy czas do agresywnej licy-tacji

Kolejne rozdanie z tego samego meczuekstraklasy:

LICYTACJA DWUSTRONNA

Bądź rozsądny, niekoniecznie genialny

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 57: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Szkoła brydża Władysława Izdebskiego

57

Zastanów się, czy w  poniższych sek-wencjach kontra na 1BA jest karna,czy wywoławcza? Licytujemy Wspól-

nym Językiem (obie strony przed partią).1)

W N E S 1 ♦ 1 BA ktr.

Kontra karna. Ten przypadek, mam na-dzieję, nie wymaga komentarza.

2)

W N E S 1 ♠ pas 1 BA ktr.

Kontra wywoławcza – krótkość pik, fityw pozostałych kolorach. Przykładowa ręka S:

♠2 ♥K D 10 5 ♦A D 10 9 ♣D 10 7 3

3)

W N E S 1 ♠ pas 1 BA pas pas ktr.

Kontra karna. Ten przypadek omawia-liśmy w ŚB 10–12/2014. Ręka N to trappin-gpas, czyli wyraźna opozycja w pikach. Przy-kładowa ręka N:

♠K D W 10 8 ♥A 5 ♦10 9 8 ♣A 9 3

Kontra nakazuje partnerowi wist pikowy.4)

W N E S 1 ♣ pas 1 ♠ pas 1 BA pas pas ktr.

Kontra karna. Ten przypadek takżeomawialiśmy w  ŚB 10–12/2014. Ręka S totrappingpas, czyli wyraźna opozycja w  pi-kach. Przykładowa ręka S:

♠K D 10 9 8 ♥8 ♦A K 3 ♣A 9 3 2

Kontra nakazuje partnerowi wist pikowy.Zauważ, że bez kontry partner zawistujew kiery – niemal na pewno ma w nich dłu-gość – a tego chciałbyś uniknąć.

5)

W N E S 1 ♣ pas 1 ♠ pas 1 BA ktr.

Kontra wywoławcza, krótkość pik i fityw pozostałych kolorach, np.:

S: ♠2 ♥K 10 9 5 ♦A D 10 8 ♣K W 9 8

Ten przypadek także wielokrotnie oma-wialiśmy na łamach ŚB.

6)

W N E S 1 ♦ 1♠ 1 BA ktr.

Kontra wywoławcza. S wskazujemożliwość gry w kolorach nielicytowanych(modelowo układ 5–5 lub lepszy, kieryi trefle), np.:

S: ♠2 ♥K 10 9 7 5 ♦10 9 ♣K D 10 5 3

7)

W N E S 1 ♦ 1♥ pas 1 BA pas pas ktr.

Kontra karna. Trapping pas na kierach.8)

W N E S 1 ♦ pas 1 BA pas pas ktr.

W przykładzie (3) po otwarciu 1 w star-szy kontra N była karna. Czy tak samo jestpo otwarciu 1♦? Moim zdaniem tak, bo-wiem N, mając 4–4 w starszych, może za-licytować kolor przeciwnika – 2♦. Szansana uzgodnienie koloru starszego jest w tymmomencie bardzo duża (E wykluczył star-sze czwórki).

Pojawia się problem, co ma N zrobić z rę-kami typu…

N1: ♠2 ♥A K 7 5 ♦A 9 5 3 ♣A 10 9 5

… lub…

N2: ♠A K 7 5 ♥2 ♦A 9 5 3 ♣A 10 9 5

… z którymi, ze względu na krótkość w star-szym, nie mogliśmy skontrować 1♦

Myślę, że teraz kartę N1 najlepiej sprzedaodzywka 2♥, a N2 – 2♠. Przecież nie możemymieć karty z longerem 5+, z którym nie stać nasbyło na wejście na poziomie jednego (w dzisiej-szych czasach wchodzimy bardzo cienko), a staćnas teraz na licytację na poziomie dwóch.

Można też się umówić, że rezygnujemyz kontry karnej ujawniającej trappingpasai przeznaczamy ją na wskazanie rąk typu N1i N2. Ten temat wymaga poważnej rozmowyz partnerem. ♦

Kontrujemy 1BAMecz; obie przed, rozdawał W ♠ 7 2 ♥ D 9 8 7 ♦ 9 5 3 ♣ 10 9 8 5 ♠ D 10 5 4 3 ♠ 9 6 ♥ 10 4 3 ♥ 5 2 ♦ A ♦ K W 8 7 4 2 ♣ A 7 4 3 ♣ D W 6 ♠ A K W 8 ♥ A K W 6 ♦ D 10 6 ♣ K 2

W N E S Żmudziński Gierulski Balicki Skrzypczak

pas pas 3 ♦ (!) 3 BA pas…

Tym agresywnym trzecioręcznym blo-kiem Balicki nie tylko utrudnił licytację prze-ciwnikom, ale także wskazał wist. Żmudziń-ski wyszedł ♦A i  po ♦2 od partnera,wskazującej wartość w treflach, zagrał pa-sywnie w kiera. Kontrakt został przegranybez dwóch za 100. Na drugim stole E na trze-cim ręku spasował. S otworzył 2BA i po wi-ście pikowym udało mu się wziąć nawetdziewięć lew.

Podsumowując…Niewątpliwie agresywny styl licytacji

w  trefie częściówki jest podstawą współ-czesnego brydża – nie tylko na maksy, aletakże w meczu. Nie powinna to być jednakagresja z zamkniętymi oczami. Staraj siębyć rozsądny, niekoniecznie genialny.

NW E

S

Strateg (tudzież psycholog) z miasta KutnoTuż po meczu miał minę raczej smutną

W ramach najnowszej taktykiSkoczył – bez pików – w trzy piki

Skąd miał wiedzieć, że zaraz mu to lutną ?

Małomówny i nieśmiały Gracz z SopotuZbluzgał sędziów, czym narobił se kłopotu

Sytuacja była nowa:Całkiem jak ten Jaś niemowa

Co przemówił, gdy nie dostał raz kompotu.

Zofia Mikołajczyk

LIMERYKI,MOSKALIKI

I INNE WIERSZyKI

Page 58: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

58 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Szkoła brydża Władysława Izdebskiego

Lewy atutowe znikąd (3)

Spróbuj rozwiązać dwa problemy wistowe.Problem 1

Mecz; NS po partii, rozdawał E ♠ K 2 ♥ W 10 9 ♦ D W 10 6 4 2 ♣ K 2 ♠ D 9 ♥ A K D 8 5 3 2 ♦ – ♣ 6 5 4 3

W N E S – – 1 ♦1 3 ♥ 5 ♦ pas…1 4+ kara

Wist naturalny. Do twego ♥A partnerdołożył ♥6, a rozgrywający ♥4. Nie widzącnic lepszego, kontynuujesz królem. Partnerzrzuca ♠4. Na Zachodzie standardem jestsygnał marka – demarka bezpośrednia:niska blotka demarkuje, wysoka markujepiki. Co dalej?

RozwiązaniePoniższe rozdanie pochodzi z dawnych lat,

z turnieju granego na impy w Juan les Pins.

♠ W 10 8 7 5 4 ♥ 6 ♦ K 9 5 ♣ W 9 8 ♠ K 2 ♠ A 6 3 ♥ W 10 9 ♥ 7 4 ♦ D W 10 6 4 2 ♦ A 8 7 3 ♣ K 2 ♣ A D 10 7 ♠ D 9 ♥ A K D 8 5 3 2 ♦ – ♣ 6 5 4 3

Ponieważ partner zdemarkował piki, więc♠A jest u rozgrywającego. Gdybyś nie miał♠D, to należałoby odebrać ewentualnego♣A, by z kolei rozgrywający nie wyrzucił sto-łowych trefli na hipotetyczne ♠A D W  xw ręce. Ale nawet gdybyś nie miał ♠D, nieznaczy to, że należy wyjść w trefla. PrzecieżN, mając sporo trefli z asem, zamarkowałbywówczas trefle, wyrzucając wysoką blotkętrefl – marka bezpośrednia (naturalna).

Po tych rozważaniach możesz więc za-łożyć, że trzy pozostałe asy są u E. W tej sy-tuacji rozgrywający dysponuje jedenastomalewami, po ewentualnym impasie ♦K, jeślijest mu on potrzebny.Twoja jedyna szansa

to dokładnie ♦K 9 w ręku partnera. Konty-nuuj więc kierem, N podłoży ♦9, promującswego ♦K na obkładającą kontrakt lewę.

Niewielu graczy znalazło tę pięknąobronę.

Problem 2

Mecz; NS po partii, rozdawał S ♠ D 8 7 5 ♥ 8 6 3 ♦ A D 5 ♣ A W 7 ♠ A K 3 ♥ K 4 ♦ 9 8 7 3 2 ♣ 9 6 4

W N E S – – – 1 ♥ pas 1 ♠ pas 2 ♣ pas 4 ♥ pas…

Wist ♠2, ze stołu blotka. Jak planujeszpoprowadzić obronę?

Rozwiązanie

Mecz; NS po partii, rozdawał S ♠ D 8 7 5 ♥ 8 6 3 ♦ A D 5 ♣ A W 7 ♠ W 9 6 2 ♠ A K 3 ♥ D 9 2 ♥ K 4 ♦ K 10 6 4 ♦ 9 8 7 3 2 ♣ 8 2 ♣ 9 6 4 ♠ 10 4 ♥ A W 10 7 5 ♦ W ♣ K D 10 5 3

To rozdanie wygrzebałem ze swej pamięci,więc może różnić się w szczegółach od orygi-nału. Po wiście pikowym gracz E zagrał asa,króla i blotkę pik. Rozgrywający wziął lewęw stole i zagrał kiera do waleta. Wwziął damąi zagrał czwartego pika, którego E zabił kró-lem atu, promując ♥9 na lewę.

Nietrudno zauważyć, że podobny motywmożna wykorzystać przy takim układzie kart:

♠ D 8 7 5 ♥ 9 8 6 ♦ A D 5 ♣ A W 7 ♠ W 9 6 2 ♠ A K ♥ D 3 ♥ K 4 2 ♦ K 10 6 4 ♦ 9 8 7 3 2 ♣ 8 3 2 ♣ 9 6 4 ♠ 10 4 3 ♥ A W 10 7 5 ♦ W ♣ K D 10 5

Ten sam kontrakt 4♥. W wistuje ♠2, Egra piki w kolejności A – K, wskazując dubla,

i wychodzi w kiera. Jeśli rozgrywający prze-puści, W zagra pika do przebitki, jeśli zabije– obrońcy wezmą dwie lewy atutowe.

Także przy takim rozkładzie pików…

♠W 8 7­­­­­­♠D 9 6 5 2 ♠ A K ♠ 10 4 3

…po odebraniu ♠K i ♠A tylko odwrót blotkąatutową obkłada kontrakt.

Można powiedzieć, że jest to widelecMortona w obronie. ♦

Jak obłożyćczapę

Otrzymałem list od prof. Jacka Gile-wicza (Francja), wiernego czytelnikaŚwiata Brydża, który wielokrotnie

pozyskiwał dla ŚB zgodę na przedruki zeznakomitego miesięcznika Le Bridgeur oraztłumaczył je na język polski. A zdarzyło się,że kiedyś sam napisał interesujący artykułdo Świata Brydża. Oto ten list:

Drogi Władku!

Turniej par; obie po, rozdawał S ♠ 10 8 2 ♥ – ♦ A K W 10 9 8 ♣ A D 7 5 ♠ D 9 6 ♠ 5 4 ♥ A K 4 ♥ D W 9 5 3 2 ♦ 4 3 2 ♦ 7 6 5 ♣ W 10 9 6 ♣ 4 3 ♠ A K W 7 3 ♥ 10 8 7 6 ♦ D ♣ K 8 2

W powyższym rozdaniu grałem na po-zycji W. Przeciwnicy, grube ryby, pootwarciu 1♠ i precyzyjnej licytacji dotarlido 6♠. Zawistowałem ♥A. Po krótkim za-stanowieniu rozgrywający przebił asa i za-grał ♠10 na impas. Ode mnie spadła dzie-wiątka. Niedługo myśląc, rozgrywającyponowił impas pikowy. Bez trzech.

Otwierając protokół, stwierdziliśmy, żewszyscy inni, grając szlemika lub końcówkępikową, wzięli 12 lew. Przypomniał mi się tytułrozdziału Jak obłożyć czapę z Twojej i RomkaKrzemienia książki Wszystko o wiście.

Serdecznie pozdrawiam

Jacek

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 59: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

59

Ten popularny turniej, obchodzącyw tym roku srebrny jubileusz, prze-kroczył właśnie półmetek. Po sześciu

comiesięcznych rywalizacjach na czele kla-syfikacji generalnej KMP 2015 znajdował siębroniący tytułu z roku ubiegłego Jerzy Ma-ciaszek, i  po turnieju lipcowym pozycję tęutrzymał. Z tego też – siódmego w tym roku– turnieju pochodzi rozdanie, które chcieli-byśmy dzisiaj przypomnieć.

Rozdanie 13/VII; obie po partii, rozdawał N ♠ 7 5 ♥ D 8 7 6 3 ♦ K 10 8 ♣ A D 4 ♠ A D W 9 6 4 2 ♠ K 10 8 3 ♥ 10 ♥ W 9 4 ♦ 9 ♦ W 4 3 ♣ W 5 3 2 ♣ K 8 6 ♠ – ♥ A K 5 2 ♦ A D 7 6 5 2 ♣ 10 9 7

W N E S – 1 ♥1 pas 2 ♦ 4 ♠2 5 ♦3 5 ♠4 5 BA5

pas 6 ♥6 pas 7 ♥ pas pas 7 ♠8 ktr.9

pas...1 otwarcie minimalne, ale dopuszczalne; 2 dobre piki i superofen-sywny układ 7–4 każą od razu skoczyć najwyżej, jak tylko się da; 3 przy założeniu, że 2♦ forsowały tylko na jedno okrążenie (takstanowią stosowane przez nas na tych łamach systemy) – N madobry fit i godne uwagi wartości treflowe, może też liczyć na pełnewyłączenie w pikach (zaś w wariancie nieprzesądzającym końcówkipartner posiada 9–11 PC na 6+-kartowym longerze karowym dobrejjakości); 4 Emusi zaznaczyć fakt posiadania tak dobrego fitu piko-wego, mimo że jego układ to tylko 4333; 5 pytanie o wartości nauzgodnionych karach, e-S-owi wolno przyjąć, iż partner nie posiada♠A, zresztą nie ma żadnej innej metody podjęcia pozytywnej akcji;6dwie wartości z pięciu bez ♦D; 7nie ma przestrzeni, aby dowiedziećsię o ♥D, wolno jednak liczyć, iż partner kartę tę posiada; 8 Ewidzi,że wielki szlem przeciwnikom wychodzi, a obrona 7♠na pewnobędzie opłacalna; 9 bez ♠A trzeba kontrować!

Są też inne możliwości, i to dla obu stron.I tak po 6♥ e-N-a E może zapowiedzieć 6♠,wówczas S dostanie szansę, aby forsującospasować, wtedy jego partner – z ♥D – powi-nien zapowiedzieć szlema (7♦, które S prze-niesie na 7♥). Z kolei po ewentualnym pasiegracza E – S może spasować na 6♥partnera,a dopiero po ewentualnych 6♠przeciwnikówpowiedzieć 7♥. Wtedy albo utrzyma się 6♥,albo po opóźnionych 7♥e-S-a przeciwnicy niezapowiedzą obronnych 7♠. W obu wypadkachgracze NSzapiszą po swojej stronie dużo wię-

cej punktów aniżeli po sekwencji przedstawio-nej wyżej. Albo:

W N E S – 1 ♥1 pas 2 ♦2

4 ♠ 5 ♦3 pas 5 ♠3

pas 6 ♣4 pas 6 ♥5

pas 7 ♥6 7 ♠ ktr.7

pas...1 jak poprzednio; 2 teraz wariant, gdy 2♦ przesądzają dograną; 3renons pikowy, inwit wielkoszlemowy na jednym z kolorów czer-wonych; 4 cuebid pierwszej klasy; 5 gramy w kiery, w kontekściecałości inwit wielkoszlemowy właśnie, informujący partnera, iżpoza ♣A do prawidłowego wielkiego szlema potrzebne jest cośjeszcze; 6♦K oraz ♥D to właśnie to coś jeszcze; 7 bez ♠A kontra!

I tu istnieje wiele innych możliwości tech-niczno-taktycznych. Po wysokiej licytacji pikowejstrony WEnie zawsze da się wszystko sprawdzić,tym bardziej iż Emoże się włączyć wcześniej: 5♠,6♠ czy też najpierw 5♠, a potem 6♠. Tak czyowak, po pozytywnej reakcji e-N-a jego partnerbędzie miał prawo przyjąć, iż szansa na to, że wy-chodzi im wielki szlem w kiery, jest bardzo duża,nawet jeśli nie udało się sprawdzić ♥D. Powinienzatem dążyć do zapowiedzenia tej gry, szczególniew świetle faktu, iż ewentualna pikowa obronaprzeciwników będzie niezwykle opłacalna, i to nakażdej wysokości. W związku z tym może też narazie zadowolić się zgłoszeniem 6♥(czy też spa-sować na taką zapowiedź partnera), a dopiero po6♠Ezapowiedzieć 7♥. Szansa na to, iż przeciw-nicy pozwolą mu rozgrywać wielkiego szlema,będzie wówczas nieco większa niż w wypadku,gdy kontrakt ten zostanie zalicytowany od razu.Istotnie, 7♥(NS) jest tu grą absolutnie wykła-daną, 13. lewę zapewni bowiem przebitka pikaod krótszego fragmentu atutów w ręce S. Niema natomiast takiej możliwości przy grze w takżedziewięciokartowe kara, zatem w kolor ten jestdo wygrania jedynie szlemik. Grając w piki, WEoddają zaś tylko cztery lewy, na szlema w tenkolor leży się więc jedynie za 1100, a zatem opła-calnie nawet w stosunku do wartości popartyj-nego szlemika strony przeciwnej. Stąd pełne uza-sadnienie, także praktyczne, wszelkichtaktycznych ruchów gracza S– gdy zadowoli sięon szlemikiem i przeciwnicy pozwolą mu go grać,zapisze po swojej stronie 1460 punków, podczasgdy za ich obronę 7♠szlema kierowego NS do-staną jedynie 1100 punktów. A zatem wiele inte-resujących możliwości, zwłaszcza taktycznych,dla obydwu stron…

W protokole rozdania znajdą się przedewszystkim wpisy w  wysokości 1100, 1460i 2210 dla NS, z przewagą – jak sądzę – tychpierwszych.

Minimaks teoretyczny: 7♠(WE) z kon-trą, 9 lew; 1100 dla NS. Maksymalne liczbylew możliwe do wzięcia w poszcze-gólne miana:♣ – 7 (NS); ♦ – 12 (NS); ♥ –13 (NS);♠ – 9 (WE); BA – 6 (NS).

Rozdanie okazało się nieco trudniejsze, niżstanowiła powyższa prognoza. Otóż na 310 za-pisów widnieje tylko 10 (co stanowi 3,23%) od-zwierciedlających fakt zrealizowania przezduety linii NS wielkich szlemów w kiery: sied-miokrotnie jest to 2210 dla NS, nota 97,23%dla tej strony (wszystkie podane noty dla liniiNS), a trzykrotnie 2470 (99,51%), te ostatniezostały bowiem skontrowane. Jeszcze jedno– czwarte – 2470 zapisano za wygranie 6♥z rekontrą i nadróbką. Zrealizowano 62 (20,0%)szlemików, na ogół w kiery i z nadróbką, rzadkow kara, sporadycznie z kontrą. Spośród tegorodzaju wpisów najpopularniejsze jest 1460(45 razy, czyli 14,52%; nota 88,35%) oraz 1430(8, tj. 2,58%; nota 79,77%). Zdecydowanie do-minują wpisy końcówkowe, łącznie znajdujesię ich 145 (46,77%), na ogół za gry kierowe naszczeblu czterech i pięciu. Najliczniejsze z nichto 710 (81 razy, czyli 26,13%; nota 56,63%, a więcjeszcze powyżej średniej), 620 – za 12 leww kara (21 razy, czyli 6,77%; nota 32,04%) oraz680 (19 razy, czyli 6,13%; nota 40,45%). Sied-miokrotnie NS grali tylko częściówki – trzyrazy w kiery (13 lew) i czterokrotnie w kara (12).Strona WE utrzymała się przy grze 94 razy(30,32%), wyłącznie w  piki (raz w  piki, naszczeblu czterech, grali też NS; wpadli bezsześciu), na szczeblach od trzech do siedmiu,prawie zawsze z kontrą. Najpopularniejszezapisy tego rodzaju to 200 (34 razy, czyli10,97%; nota 15,05%), najczęściej za 4♠z kon-trą bez jednej, oraz 500 (20 razy, czyli 6,45%;nota 24,51%). Siedmiokrotnie WE wygrali 3♠z kontrą, a czterokrotnie 4♠z kontrą.Teoretyczny minimaks rozdania – 1100 dlaNS za obronne 7♠(WE) z  kontrą bez czte-rech – został osiągnięty jedynie dwukrotniei  dawał wyraźnie lepszą notę stronie NS(75,56% : 24,44%). ♦

Wojciech Siwiec

Minimaks teoretyczny rzeczywiście teoretyczny25. Budimex Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2015

NW E

S

Page 60: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

60 Świat Brydża | nr 4–6 (297–299) | kwiecień–czerwiec 2015

Technika

Niżej prezentowane rozdanie pocho-dzi z norweskiego festiwalu brydżo-wego we Fredrikstadzie, a jego bo-

haterem był krajowiec Peter Marstrander:

Teamy; WE po partii, rozdawał N­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ 7 2­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ K 7 2­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ ­W 8 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ ­K D 8 5 4­­­­­­♠ W 8 3 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ A D 10 6 4­­­­­­♥ D 9 5 4 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ 10 8 6­­­­­­♦ A D 9 4 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ K 7 2­­­­­­♣ W 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ 10 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ K 9 5­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ A W 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ 10 6 5­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ A 9 6 3

W N E S Marstrander

– pas pas 1 ♣ pas 1 ♠1 ktr.2 1 BA 2 ♠ 3 ♣ pas…

1 brak starszych czwórek, zatem coś w rodzaju naszego trans-feru na bez atu; 2 kontra pikowa

Pierwszy wist nastąpił w blotkę pikową,którą E zabił asem i powtórzył pikiem – dokróla w ręce rozgrywającego. Z rozkładu wi-dać, że do oddania są jeszcze trzy kara orazzaimpasowa ♥D – zanosi się zatem na bezjednej. Peter postanowił jednak maksymalniewykorzystać swoje szanse, także te tkwiącew psychologii – w trzeciej lewie przebił zatemna stole pika, ściągnął ♣A i ♣K, po czym wy-szedł z dziadka ♦W (!). Obrońca E nie był nad-człowiekiem, położył więc figur na figur i jużbyło po herbacie. Po utrzymaniu się ♦K prawybroniący wyszedł ♥6, rozgrywający dodałz ręki ♥3, Wwstawił na trzeciej ręce ♥9 i lewętę zdobył dziadkowy ♥K. Następnie Marstan-der powtórzył stamtąd karem, więc to Wwziął, bo musiał, jeszcze dwie lewy tego ko-loru, po czym nie dysponował bezpiecznymzagraniem. Mógł jedynie kontynuować trzy-nastym karem pod potrójny renons albo na-winąć się kierem, spod damy, do wideł ♥A W.Dzięki temu Marstander uniknął oddania lewyw kierach i swój kontrakt zrealizował.

Teraz cofamy się w czasie ponad 60 lat, abyw pierwszej połowie lat pięćdziesiątych znaleźćsię w jednym z nowojorskich klubów. Zapra-szamy na partię brydża robrowego z udziałemjednego z  największych ekspertów tamtejepoki, jednego z najbliższych przyjaciół sław-

nego Alberta Moreheada, Geoffreya Mott-Smitha. Na marginesie, była to niezwykle in-teresująca postać – wybitny kryptograf, któryw czasie II wojny światowej szefował ośrod-kowi szkoleniowemu kryptografów i kryptoa-nalityków Biura Służb Stretegicznych (OSS),poprzednika CIA. Napisał blisko 30 książekpoświęconych brydżowi i  innym grom orazdziesiątki artykułów do magazynu The BridgeWorld. Na jego cześć przyznawana jest coroku nagroda The Mott-Smith Trophy – dlagracza, który zdobędzie najwięcej punktówmistrzowskich w trakcie wiosennych mist-rzostw Ameryki Północnej; w roku 2008 jejlaureatami zostali Krzysztofowie Jassemi Martens. Pora na zapowiedziany rozkład:

Brydż robrowy; obie po partii, rozdawał E­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ 6­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ K W 8­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ K 8 7 5­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ D W 9 7 3­­­­­­♠ K W 9 4 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ 10 5­­­­­­♥ 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ 6 5 4 3­­­­­­♦ W 10 3 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ A D 9 6 4­­­­­­♣ 6 5 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ K 10­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ A D 8 7 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ A D 10 9 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ –­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ A 8 4

W N E S Geoffrey

Mott-Smith

– – pas 1 ♠ pas 2 ♣ pas 3 ♥1

pas 4 ♦2 pas 4 ♥ pas…

1 5+♠–5+♥, przesądzenie dogranej; 2 cuebid na uzgodnionychkierach

Pierwszy wist (wszystko, rzecz jasna,naturalne ): ♦W. Wygląda na to, że nie do-graliśmy szlemika – z żalem skonstatowałw myślach rozgrywający – dobrze chociaż,że robra mogę zabezpieczyć w zasadzie na100%. Istotnie, aby to uczynić, wystarczałościągnąć oba czarne asy, a  następnie za-grać na obustronne przebitki: pików i kar.Dziarsko zabrał się zatem do rzeczy: blotkakaro z  dziadka (blotka od E), przebitkaw ręce, ♣A, potem ♠A…

Do tego ostatniego zagrania wszelakotak szybko nie doszło, także Mott-Smith wy-korzystał bowiem zwyczajową pauzę popierwszym wiście, aby odtworzyć obraz roz-

dania, przewidzieć oczywiste w  zasadziekroki rozgrywającego i… stosownie się nanie przygotować. Po skoku e-S-a na 3♥także układ jego ręki (5–5–0–3, no ewen-tualne 6–5–0–2) był otwartą książką,obrońcy E nietrudno było też przewidzieć,jak przeciwnik poprowadzi rozgrywkę. Byłwięc już na jedno z jego posunięć – z punktuwidzenia obrony to najważniejsze – gotów…

Kiedy zatem w lewie drugiej został przezgracza S ściągnięty ♣A – od Geoffreya w na-turalnym tempie spadł ♣K (!). Rozgrywającywstrzymał na chwilę rękę, spoczywającą jużna drugim z czarnych asów, aby na spokojnieogarnąć nowo powstałą sytuację. Oczywiściemożna było kontynuować zgodnie z pierwo-tnym planem, ale… Rober robrem, ale niebędę przecież rezygnował z nadróbek, tymbardziej że są one absolutnie pewne, w końcunie gramy na orzechy, tylko dolary, i to po nie-małej stawce – przeleciało przez głowę e-S-owi. Dopiero po takiej konkluzji i oczywistejw zaistniałych okolicznościach decyzji sięg-nął on ponownie po ♠A i położył go na stole,a potem pikową blotkę przebił w dziadku kró-lem atu. Następnie – aby nie skracać się drugiraz w ręce ze względu na możliwość rozkładukierów 4–1 – zrezygnował z 13 lew na rzeczpewnych dwunastu, po prostu ściągnął dokońca atuty, istotnie, okazało się, iż musiałto zrobić cztery razy. Ze stołu pozbył się nakiery dwóch kar, broniący W wyrzucił nato-miast dwa kara i jednego pika. Czas było koń-czyć dzieło, przeto w końcówce…

­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ –­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ –­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ K­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ D W 9 7­­­­­­♠ K W ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ –­­­­­­♥ – ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ –­­­­­­♦ 10 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ A D 9 4­­­­­­♣ 6 5 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ 10­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ D 8 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ –­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ –­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ 8 4

… nastąpiło wyjście z  ręki blotką treflowąi oczywisty impas ♣9 w dziadku, mający za-gwarantować zdobycie 12 lew. Czym to sięskończyło w rzeczywistości – widać na za-łączonym obrazku. Zapis natomiast – za-miast co najmniej 120 punktów za lewy i re-

ZAGRANIA PSYCHOLOGICZNE, CZYLI BROŃ ATOMOWA WSPÓŁCZESNEGO BRYDŻA

Pamiętaj: obrońca nie jest nadczłowiekiem

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 61: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

61

gulaminowej (500 pkt) premii za skończenierobra – wyniósł tylko 200, tyle że… przeszedłna stronę przeciwną, a łączny obrót w tymrozdaniu warty był ponad – bagatela! – ty-siąc ówczesnych (!) dolarów.

Oczywiście swój udział w  powodzeniumylącego zagrania Geoffreya Mott-Smithaodegrał też jego partner, który – mimo żemiał ku temu kilka okazji – nie pozbył się anijednego ze swoich bezwartościowych trefli.A nieszczęsnego rozgrywającego, który naswoje szczęście pozostał na kartach bry-dżowej literatury anonimowy, może le-ciutko jedynie tłumaczyć fakt, iż przedsześćdziesięcioma laty tego typu mylącemanewry obrońców były dużo rzadziej sto-sowane, a zatem i mniej znane niż obecnie.

Pora skierować światła reflektorów narozgrywającego, a potem upowszechnić pe-wien związany z jego postępowaniem wielceużyteczny motyw, który dopiero zdobywa na-leżną mu pozycję – zarówno przy stoliku, jaki na łamach brydżowej literatury. Rozpocznijod próby rozwiązania poniższego, na pierwszyrzut oka zupełnie banalnego problemu:

Mecz; NS po partii, rozdawał E dziadek­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ A 5 2 ♥ 10 3 ♦ 10 9 4 ♣ A W 10 9 5

­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­

ty ♠ K 6 4 3 ♥ D W 8 ♦ A K D ♣ D 8 6

W N E Ty – – pas 1 BA1

pas 3 BA pas…1 15–17 PC

Po tej banalnej licytacji W zaatakował♥6 (wist i zrzutki naturalne). Jego partnerzabił pierwszą lewę ♥A i za chwilę – możeszbyć tego pewien – powtórzy blotką kierową.Jak rozegrasz? Czy widzisz tu w ogólejakiś problem?

Australijczyk Michael Courtney, któryzajmował w tym rozdaniu pozycję S w rze-czywistości, dostrzegł go! Otóż kiery naj-prawdopodobniej dzielą się 5–3 (a może na-wet 6–2), w końcu szóstka to dosyć wysokablotka, a  najstarsze figury tego koloru sąpodzielone. Jeśli ponadto ♣K leży za impa-

sem, przeciwnicy mają prostą drogę do po-łożenia kontraktu. Wystarczy, że W przepu-ści drugą rundę kierów. Rzeczywiście, całerozdanie wyglądało następująco:

Mecz; NS po partii, rozdawał E dziadek ♠ A 5 2 ♥ 10 3 ♦ 10 9 4 ♣ A W 10 9 5­­­­­­♠ D 7 ♠ W 10 9 8­­­­­­♥ K 7 6 5 2 ♥ A 9 4­­­­­­♦ W 8 7 3 ♦ 6 5 2­­­­­­♣ 4 2 ♣ K 7 3 ♠ K 6 4 3­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ ­D W 8 ♦ A K D ♣ D 8 6

Aby zatem spowodować w  takim wy-padku w szeregach obrońców konfuzję, Mi-chael w pierwszej lewie dołożył – na wszelkiwypadek – ♥W (!). I trudno odmówić mu da-lekowzroczności, a  może nawet wizjoner-stwa. W lewie drugiej E kontynuował oczy-wiście kierem, tyle że była to systemowadziewiątka, dysponował bowiem w tym ko-lorze konfiguracją ♥A 9 4. Na to właśnie li-czył Courtney, teraz zatem – kontynuującswój pierwotnie tylko hipotetyczny, ale te-raz już całkiem realny szwindel – sprawniedołożył z  ręki ♥D (!), sugerując przeciwni-kom, a zwłaszcza temu z lewej, iż pierwotnieposiadał w  kierach ♥D W  sec. Istotnie, Wpoważnie wziął pod uwagę ewentualność,że partner mógł mieć ♥A 9 8 3, kiedy to jegokontynuacja początkową czwartą najlepszą♥3 spowodowałaby zablokowanie koloru(mimo to broniący wzięliby cztery kiery oraz♣K, ale W nie musiał o tym wiedzieć). Od-wist ♥8 mógłby pomóc, teoretycznie loka-lizując ♥9 w ręce e-S-a (a zatem ujawnia-jąc  całą konfigurację kierów tamże) i  tymsamym wymuszając na graczu W przepusz-czenie drugiej rundy kierów, to jednak by-łoby dla broniących fatalne, gdyby (E miał♥A 9 8 4, a rozgrywający dysponował dzie-więcioma szybkimi lewami (być może z nie-należną mu wziątką kierową). Tego samegoobawiał się też gracz W w  autentycznymrozdaniu, wystarczyłoby na przykład, by Sposiadał ♣K zamiast ♣D, wtedy po utrzy-maniu się w drugiej lewie ♥D mógłby zaim-pasować ♣D u E i miałby już nie tylko wy-magane dziewięć, ale nawet 11 lew. Jeszczełatwiej poszłoby przeciwnikowi, gdyby ♣Kbył w jego ręce czwarty…

W rzeczywistości, żywiąc takie właśnieobawy, obrońca W zabił w drugiej lewie ♥Dkrólem i  kontynuował blotką tego koloru.To Courtney zdobył jednak tę wziątkę na♥8 i mimo że następnie nie udał mu się im-pas przeciwko ♣K, łatwo już swój kontraktzrealizował, i to z nadróbką.

Ten interesujący motyw znalazł swoją kon-tynuację i rozwinięcie, poniższe rozdanie po-chodzi rzekomo z jednego z niedawnych tur-niejów amerykańskich. Cytowane źródło niepodaje jednak nazwiska rozgrywającego, zatemmożna domniemywać, iż jest to jedynie kon-strukcja teoretyczna. Na pewno jednak wartazapamiętania jako bliźniak, a przynajmniej nie-wiele starszy brat motywu poprzedniego:

Mecz; obie po partii, rozdawał E­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­dziadek­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ 10 6 4­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ 9 4­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ A D 6 4­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ K D 7 4

­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­ty­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ A D W 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ W 10 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ K W 10­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ A W 10

W N E Ty – pas pas 1 BA1

pas 3 BA pas…1 15–17 PC

W zaatakował ♥6 (wist i  zrzutki natu-ralne). Jego partner zabił ♥D i za chwilę za-pewne powtórzy kierem. Jak rozegrasz?Czy widzisz tu w ogóle jakiś problem?

Pomny poprzedniej lekcji powinieneś godostrzec. Jeśli bowiem pierwszy wist padłz czterech, pięciu bądź sześciu kierów (wtedymusiałby być odrobinę mylący), twoje zagra-nia są bez znaczenia (w tym ostatnim wy-padku twa jedyna szansa to ♥K D sec u E, alewówczas w drugiej lewie obrońca ten będziekontynuował ♥K, co widząc, zachowaszw ręce honor), powinieneś zatem skupić sięna ewentualności, kiedy to W zaatakowałz koloru tylko trzykartowego (na rękę part-nera – co po tego typu sekwencji licytacyjnejjest jak najbardziej możliwe). A wtedy jedy-nymi konfiguracjami kart w jego ręce, prze-ciwko którym możesz spróbować coś zrobić(aby nie ściągnięto ci pięciu kierów), są ♥A 86 oraz ♥K 8 6. Na pewno już wiesz, co należyuczynić: w pierwszej lewie dołóż z ręki ♥10 (!),

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 62: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

62 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

a w drugiej – gdy E będzie kontynuował ♥3 –popraw ♥W (!). Spójrz na pełny rozkład kart:

Mecz; obie po partii, rozdawał E dziadek­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ 10 6 4­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ 9 4­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ A D 6 4­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ K D 7 4­­­­­­♠ 5 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ K 9 8 3­­­­­­♥ A 8 6 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ K D 5 3 2­­­­­­♦ 8 7 3 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ 9 5­­­­­­♣ 8 5 3 2 ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ 9 6­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­ty­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♠ A D W 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♥ W 10 7­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♦ K W 10­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­♣ A W 10

W pobije ♥W asem (lub królem) i będziemusiał zagrać ♥8. Gdybyś w pierwszych le-wach pozbył się ♥7 i honoru (w dowolnej ko-lejności), przeciwnicy nie mogliby zbłądzić.Teraz natomiast E stanie przed problemem:jeżeli partner zaatakował z konfiguracji ♥A8 6, należy przejąć ósemkę królem, kiedy jed-nak pierwszy wist padł czwartą najlepsząz układu ♥A 8 7 6, konieczne jest przepusz-czenie w trzeciej lewie ♥8, pobicie jej królemzablokuje bowiem kolor. I  wypuści grę,obrońcy odbiorą bowiem jedynie cztery kiery.Biorąc pod uwagę zagranie ♥10, a  potem♥W, sugerujące w  twej ręce dubletonaw  tym kolorze, prawy obrońca najprawdo-podobniej ♥8 przepuści i w ten sposób po-zwoli ci na bezproblemowe już zrealizowaniekontraktu, nawet z nadróbką. (jur)

NW E

S

Cédric Lorenzini jest wschodzącągwiazdą brydża francuskiego. ŚwiatBrydża opisywał już finezję jego licy-

tacji. W  zamieszczonych przykładach sto-sowane są zrzutki naturalne popularne weFrancji. Czytelnik polski bez trudu może za-mienić je na język zrzutek odwrotnych. Po-niższy artykuł omawia konwencję nazwanąprzez autora ilościówką lustrzaną, która sta-nowi przykład sygnalizacji dwuwymiarowej.

♦♦♦

Obrona, kontrakt bezatutowyRozdanie 2, wersja A

NS po partii, rozdawał W ♠ A W 9 6 5 ♥ 7 2 ♦ D 9 7 3 2 ♣ K ♠ K D ♠ 7 3 ♥ A D 8 ♥ K 10 9 3 ♦ W 5 4 ♦ A 10 8 ♣ A W 7 6 4 ♣ D 10 9 5 ♠ 10 8 4 2 ♥ W 6 5 4 ♦ K 6 ♣ 8 3 2

W N E S 1 BA pas 2 ♣ pas 2 ♦ pas 3 BA pas…

Wist ♠6 (czwarta najlepsza) – do ♠10S i damy rozgrywającego. W gra następnie♥8 do króla w  dziadku, a  S dokłada ♥4.Rozgrywający impasuje ♣K i N bierze lewę.Co dalej?

Rozwiązanie tego problemu jest proste.Partner dołożył ♥4, czyli najmniejszą kartę.Innymi słowy: nie potwierdził wistu sygna-łem Smitha, co w systemie francuskim zro-biłby wysoką kartą. Następnie rozgrywającyzagrał w  trefle. Liczba trefli jest bez zna-czenia, S wykorzystał zatem okazję,żeby pokazać partnerowi początkowąliczbę kart w  pikach! Dokłada więc ♣8,

wskazując parzystą liczbę pików. Tylkodwóch nie może mieć z licytacji, ma ich za-tem cztery, N powinien więc w  następnejlewie pociągnąć ♠A.

Rozdanie 2, wersja B

NS po partii, rozdawał W ♠ A W 9 6 5 ♥ 7 2 ♦ D 9 7 3 2 ♣ K ♠ K D 2 ♠ 7 3 ♥ A D 8 ♥ K 10 9 3 ♦ W 5 4 ♦ A 10 8 ♣ A W 7 4 ♣ D 10 9 5 ♠ 10 8 4 ♥ W 6 5 4 ♦ K 6 ♣ 8 6 3 2

Początek jak poprzednio, w  tym wy-padku na zagraną z dziadka ♣D S dokładajednak ♣2, wskazując nieparzystą pierwo-tną liczbę pikow. N zmienia zatem wist nakolor czerwony, obkładając kontrakt.

Po opisaniu techniki ilościówki lustrza-nej w  obronie standardowej przejdźmy doprzykładu mniej trywialnego.

Wskoczyć czy przepuścić?Rozdanie 3, wersja A

Obie przed, rozdawał S ♠ W 3 ♥ 6 3 ♦ W 9 4 3 ♣ K D W 8 7 ♠ K 6 5 4 ♥ 9 7 ♦ D 8 7 2 ♣ A 6 5

W N E S – – – 1 ♥ pas 1 BA pas 3 ♥ pas 4 ♥ pas…

Zawistowałeś (W) ♦2, partner wziąłasem i  odwrócił ♥2. Rozgrywający zabiłasem i zgrał jeszcze ♥K oraz ♥D; twój part-ner dodał dwa razy do koloru. Teraz rozgry-wający wyszedł ♣4 i... masz problem:wskoczyć asem czy przepuścić?

Zasadnicza informacja dla obrońców to

CO PISZĄ INNICédric Lorenzini

O jeden krok naprzód (2)Przyszłość sygnalizacji – ilościówka zastępcza

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Po raz drugi na Kongresie w Suchym LesieW taki upał wszystkim grało bardzo źle się

W sobotę jęczały teamy:„Czemu tutaj nie ma klimy?

Za tę forsę?! Skandal, panie nasz Prezesie!”

Podpułkownik, co karierę robi w MON-ieGrywa w brydża, lecz jest słaby na obronie

Nie wytrzymał raz generał:„Gdzie nauki pan pobierał ?!?”

A on z dumą – „Na niejednym poligonie”.

Zofia Mikołajczyk

LIMERYKI,MOSKALIKI

I INNE WIERSZyKI

Page 63: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

63

rozkład trefli. Zauważ, że otrzymałeś jużod partnera tę ważną informację przy po-mocy ilościówki lustrzanej w kierach. Otocałe rozdanie:

Obie przed, rozdawał S ♠ W 3 ♥ 6 3 ♦ W 9 4 3 ♣ K D W 8 7 ♠ K 6 5 4 ♠ D 9 7 2 ♥ 9 7 ♥ 10 8 2 ♦ D 8 7 2 ♦ A 10 5 ♣ A 6 5 ♣ 10 9 2 ♠ A 10 8 ♥ A K D W 5 4 ♦ K 6 ♣ 4 3

E, rozpoczynając kiery od ♥2, wskazałnieparzystą liczbę trefli, co pozwoliło ciwywnioskować, że S posiada dwa trefle.Pierwszą rundę tego koloru powinieneświęc przepuścić.

Rozdanie 3, wersja B

Obie przed, rozdawał S ♠ W 3 ♥ 6 3 ♦ W 9 4 3 ♣ K D W 8 7 ♠ K 6 5 4 ♠ D 9 7 ♥ 9 7 ♥ 10 8 2 ♦ D 8 7 2 ♦ A 10 5 ♣ A 6 5 ♣ 10 9 3 2 ♠ A 10 8 2 ♥ A K D W 5 4 ♦ K 6 ♣ 4

Tu E rozpocznie od ♥8, wskazując pa-rzystą liczbę trefli, zatem w pierwszej run-dzie tego koloru wskoczysz ♣A.

W takich przypadkach jak powyższy,gdzie niebezpieczny longer bez bocznegodojścia jest widoczny w dziadku, należy przy-jąć, że zastosowanie ilościówki lustrzanejw odniesieniu do tego koloru jest prioryte-tem w porównaniu z innymi sygnałami.

Przerwanie komunikacjiRozdanie 4, wersja A

NS po, rozdawał S ♠ 8 5 ♥ 6 4 ♦ 9 7 5 ♣ A K D W 10 4 ♠ A 9 ♠ 6 3 2 ♥ A K 10 8 7 2 ♥ W 9 3 ♦ 6 3 ♦ K W 10 8 2 ♣ 9 7 3 ♣ 6 2 ♠ K D W 10 7 4 ♥ D 5 ♦ A D 4 ♣ 8 5

W N E S – – – 1 ♠ 2 ♥ 3 ♣ 3 ♥ 3 ♠ pas 4 ♠ pas…

W wistuje ♥A, E dodaje ♥3, wskazującnieparzystą liczbę kierów. W kontynuuje♥K. Jaką kartę powinien dołożyć E? Roz-kład kierów jest teraz znany, dziadek po-siada niebezpieczny longer, oczywistympriorytetem jest więc poinformowaniepartnera o liczbie trefli metodą ilościówkilustrzanej. E powinien więc dołożyć ♥W,sygnalizując parzystą liczbę kart w  tref-lach. Po otrzymaniu tej informacji W powi-nien zagrać w  trefle, a  po dojściu ♠A po-wtórzyć tym kolorem…

Rozdanie 4, wersja B

NS po partii, rozdawał S ♠ 8 5 ♥ 6 4 ♦ 9 7 5 ♣ A K D W 10 4 ♠ A 9 ♠ 6 3 ♥ A K 10 8 7 2 ♥ W 9 3 ♦ 6 3 ♦ A K 10 8 2 ♣ 9 7 3 ♣ 8 6 2 ♠ K D W 10 7 4 2 ♥ D 5 ♦ D W 4 ♣ 5

Początek jak poprzednio, teraz jednakdo ♥K E dokłada ♥9, wskazując nieparzystąilość trefli. W wychodzi więc w karo i dziękitemu kładzie przeciwnika bez trzech.

Uważaj, łatwo się pomylić!Rozdanie 5

Obie przed partią, rozdawał S ♠ K 3 2 ♥ K 10 8 5 2 ♦ A 9 7 4 ♣ 3 ♠ A 7 ♠ 9 8 6 5 4 ♥ 8 ♥ A 4 ♦ W 8 3 2 ♦ K D 10 6 ♣ K D 10 9 8 4 ♣ 6 5 ♠ D W 10 ♥ D W 9 7 3 ♦ 5 ♣ A W 7 2

W N E S – – – 1 ♥ pas (?) 4 ♣1 pas 4 ♥ 5 ♣ pas2 pas ktr. pas…1 splinter; 2 forsujący

Nwistuje ♥2 (trzecia-piąta)do asa. Rozkładkierów jest jasny, kolor ten powinien być zatemużyty do przekazania informacji o  karach.Gdyby S miał dwa kara, nie byłoby problemu –dołożyłby ♥9. Dodając ♥3, dałby odpowiedźdwuznaczną: jedno lub trzy kara. Lorenzini pro-ponuje zatem dołożyć kartę nietypową – ♥W.Po utrzymaniu się ♥A rozgrywający gra treflado ósemki, a potem, nieco niezręcznie, karodo stołu. N powinien bez ociągania się wsko-czyć asem i posłać karo do przebitki; dojdziewówczas do wpadki bez trzech, za 500.♦ Une lonqueur d’avance, Le Bridgeur,

891, luty 2015, str. 38–44.♦ Dyrektor redakcji miesięcznika Le

Bridgeur, Philippe Cronier, wyraził zgodę naopublikowanie powyższego artykułu, za coredakcja ŚB serdecznie dziękuje.

Tłumaczenie: Jacek Gilewicz

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 64: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

64 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

Jak rozegrasz?Rozwiązania problemów ze str. 71. Dysponujesz dziewięcioma lewami

z góry, a dziesiątą zdobędziesz bez trudu, gdytrefle są rozłożone 3–3. Przy gorszym podzialetego koloru możesz dostrzec szansę przy-musu, tym bardziej że dysponujesz potencjal-nymi groźbami w treflach i karach, a może i pi-kach, gdy kolor ten dzieli się w  rękachbroniących nierówno. Łatwo przewidzieć jed-nak kłopoty z redukcją lew – w tym celu mu-siałbyś dwukrotnie dopuścić do głosu prze-ciwników, a wtedy oni byliby w stanie czy tozerwać ci komunikację pomiędzy rękami, czyto zniszczyć którąś z przymusowych gróźb. Dosukcesu nie doprowadzi cię także rozgrywkana odwróconą rękę – atuty stołu są bowiemza słabe i zbyt mało komunikacyjne. Potrzebnebyłyby tam przynajmniej ♥W 10 8 (przy ♥A KD 9 x w ręce W), mógłbyś wówczas dwukrotniedostać się atutami do dziadka – aby przebićw ręce jeszcze dwa piki – a potem wejść tam♣A i przy pomocy ostatniego wysokiego kierado końca wyatutować. Oczywiście, kiery mu-siałyby też być rozłożone 3–2, a wszystkichtrzech pikowych przebitek w ręce należałobydokonać figurami atu (♥A K D).

Największą szansę na sukces da ci gra na-wiązująca do obecnego już na tych łamach nieraz manewru Guillemarda, polegającego naewentualnym przebiciu na stole czwartej rundytrefli po uprzednim częściowym zaatutowaniu;należy go tu jednakże twórczo rozwinąć. Popierwsze, trzeba go uzupełnić o takie rozegraniekoloru treflowego, aby obrońca S – gdy to onma w nim krótkość – nie przebił ci figury. Podrugie – nie wystarczy zaasekurować się przedpodziałem trefli 4–2, należy pójść krok daleji spróbować powalczyć także wtedy, gdy kolorten jest rozłożony 5–1. Oto przykład rozdania,w którym jedynie tak dalekowzroczne podejściedo problemu pozwoli ci odnieść sukces:

Mecz; WE po partii, rozdawał S ♠ A K 8 ♥ 5 3 ♦ K 8 6 ♣ 10 9 8 7 3 ♠ 2 ♠ 6 5 4 3 ♥ A K D W 9 ♥ 10 8 2 ♦ A 7 5 ♦ W 10 2 ♣ K D 6 4 ♣ A 5 2 ♠ D W 10 9 7 ♥ 7 6 4 ♦ D 9 4 3 ♣ W

Przebij drugą lewę w  ręce, ale ko-niecznie figurą, powiedzmy – ♥W; chodzitu o  zachowanie dojścia ♥10 do dziadka.W  drugiej lewie ściągnij ♥A, dalejwszakże na razie nie atutuj, tylko wejdźna stół ♣A i kontynuuj stamtąd blotkątego koloru.Gdy Sprzebije, dołóż z ręki ♣6,pikową (powiedzmy) kontynuację prze-ciwnika przebij w ręce i ściągnij ♥K.Będzieto równoznaczne z pełnym wyatutowaniemrąk obrońców, następnie zgraj więc ♣K Di zrzuć ze stołu karo, oddaj przeciwnikomlewę w  tym kolorze, a  potem przebijw dziadku trzecią rundę kar. Kiedy zaś Sw drugiej lewie treflowej coś obrzuci, weź ją♣K w ręce, wróć na stół, przejmując ♥9dziesiątką i ponów stamtąd treflem, sta-wiając obrońcę z prawej w sytuacji tożsamejz tą, w której znalazł się dwie lewy wcześniej.Kiedy ponownie dokona on jakiejś obrzutki,zabij ♣D w ręce i czwartą rundę tego ko-loru przebij w dziadku nienadbijalną ♥8.

Jeszcze łatwiej wygrałbyś swój kon-trakt, gdyby S miał trzy kiery i dwa trefle,a także kiedy w ręce dowolnego z przeciw-ników znajdowały się dwa atuty i dubel tref-lowy. Rozgrywka rozpoczęta dwukrotnymściągnięciem atu byłaby skuteczniejsza odpolecanej jedynie w  przypadku, gdy N po-siadałby dwa kiery i  tylko jednego trefla,wówczas jednak miałby też czy to pięć-sześć pików, czy to układ 6♦–4♠, więcz  ujawnionymi już ♠A K – i  pewnie czymśjeszcze – bez wątpienia zameldowałby sięw licytacji po otwarciu 1♥gracza W.

Wprawdzie gdy N ma trzy kiery i jednego-dwa trefle, końcówkę także da się zrealizo-wać (przynajmniej po początku obrony jakw problemie), ale wyłącznie w widne karty.

2. W drugiej lewie N celnie wyszedł w atu,uda ci się zatem przebić na stole tylko jednegotrefla, co oznacza deficyt jednej lewy. Napierwszy rzut oka wydaje się, iż tę brakującąuzyskasz, ekspasując graczowi S♠A, dyspo-nujesz przecież dwoma dojściami do dziadka– ♦K oraz przebitką treflową. Jest jednak po-ważny szkopuł, otóż lewy broniący może ła-two posiadać trzy atuty, zaś jego ♠K był sin-glowy. A wówczas – niezależnie od tego, czynajpierw dostaniesz się do stołu ♦K, a potemprzebitką trefla, czy też postąpisz odwrotnie– nie uda ci się efektywnie wykorzystaćwziątki pikowej. W pierwszym wypadku N poprostu twojego dobrego pika przebije, w dru-gim natomiast – gdy gracz ten weźmie pierw-

szą lewę treflową i powtórzy atutem, ty zaśzabijesz go w ręce, przebijesz w dziadku treflai wyjdziesz stamtąd ♠D, S nie położy na nią♠A (!), kiedy natomiast ty zrzucisz z ręki trefla,N lewę tę przebije; ponadto broniący wezmąjeszcze jednego trefla.

Istnieje jednak dużo lepsza linia roz-grywki – stuprocentowa przy mocnym za-łożeniu, iż figury treflowe są podzielonebądź też obie znajdują się u e-N-a. A tak musibyć – podczas bowiem, gdy trzecioręczneotwarcie e-S-a w korzystnych założeniachmogło być – i bez wątpienia było! – podlimi-towe, to za rekontrą jego partnera na pewnokryje się wymagane na taką zapowiedź 10–11 PC. A  tych nie sposób złożyć bez przy-najmniej jednej figury treflowej. Całe roz-danie wygląda zatem mniej więcej tak:

Mecz; WE po partii, rozdawał N ♠ K ♥ W 9 8 ♦ D W 8 7 4 ♣ A 10 5 3 ♠ 3 ♠ D W 10 9 8 ♥ A K D 10 3 2 ♥ 7 6 5 ♦ A 3 ♦ K 6 5 2 ♣ D W 8 2 ♣ 9 ♠ A 7 6 5 4 2 ♥ 4 ♦ 10 9 ♣ K 7 6 4

Weź drugą lewę ♥10 w ręce i wyjdźstamtąd ♣2 (!) – do dziadkowej ♣9. Nwskoczy ♣10 i  powtórzy kierem. Zabijw ręce ♥K, po czym zagraj ♣D, a potem♣W – na dwukrotny ekspas najstar-szych figur. Gdy po wzięciu drugiej lewytreflowej królem S wyjdzie pikiem, przebijw ręce figurą atu i kontynuuj stamtądtreflem – na drugi ekspas. Tak grając, od-dasz tylko pika oraz dwa trefle – na dzie-siątkę i króla, sam natomiast wyrobisz sobiedziesiątą lewę na wysokiego trefla w ręce.

Kontrakt zrealizowałbyś także po za-graniu w  pierwszej rundzie trefli figurąz ręki (N zabiłby ♣A i ponowił kierem), alepod warunkiem, iż w drugiej lewie treflowejwyszedłbyś pozostałą figurą (!) – a nie któ-rąkolwiek inną kartą – i wyrzucił na nią zestołu pika albo blotkę karową. Następnie –po przebiciu zagranego przez e-S-a pika fi-gurą atu – przebiłbyś w dziadku ♣2, wróciłdo ręki ♦A i zgrał pozostałe atuty, zrzucającze stołu piki. W  trzykartowej końcówceobrońca N – posiadacz pięciokartowegolongera karowego oraz ♣10 – znalazłby się

NW E

S

NW E

S

Page 65: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

65

w  prostym karowo-treflowym przymusie.Kiedy jednak ♣10 znajdowałaby się w ręcee-S-a, taka rozgrywka okazałaby się niesku-teczna. Pod warunkiem rzecz jasna, iżw  pierwszej rundzie trefli zagraną przezrozgrywającego figurę N pobiłby ♣A i po-wtórzył kierem.

3. I w tym wypadku gracz N dał trzecio-ręczne otwarcie w korzystnych założeniach,nie musi więc mieć w karcie dużo więcej ponadukład. I to najprawdopodobniej jedynie 5–5,przecież jego partner podniósł do 3♥, musi za-tem mieć w tym kolorze trzy karty, nie skon-trował też ostatecznych 6♦, co zapewne uczy-niłby, gdyby miał w  pikach renons; N niedysponuje też przeto składem 6♠–5♥.

Stąd z punku widzenia rozgrywającegostatystyczny układ ręki otwierającego to 5–5–1–2, na linii NS znajduje się przecież więcejtrefli niż kar (siedem do pięciu). Pierwszywist treflowy tylko w niewielkim stopniu nate oszacowania wpływa – N mógł z powo-dzeniem przedłożyć takie bezpieczne wyj-ście ponad zagranie w  kolor starszy – bezwątpienia spod niskiego honoru. Ponadtogdyby S miał sześć trefli, mógłby w pierw-sze lewie zamiast ♣8 dołożyć najniższą ♣6.Najprawdopodobniej zatem całe rozdaniewygląda mniej więcej tak:

Mecz; WE po partii, rozdawał S ♠ D 10 9 6 5 ♥ W 9 8 6 5 ♦ 7 ♣ 10 9 ♠ 7 4 3 2 ♠ A K 8 ♥ D 3 ♥ A K 2 ♦ A K W 10 2 ♦ 5 4 3 ♣ 5 3 ♣ A D 4 2 ♠ W ♥ 10 7 4 ♦ D 9 8 6 ♣ K W 8 7 6

Oczywiście pierwszą lewę należałozabić ♣A – ♣K znajduje się przecież u e-S-a,więc po jej przepuszczeniu kontrakt byłby jużnie do uratowania. W lewie drugiej wyjdźze stołu atutem i zrób w ręce impas wa-letem.Stracisz wprawdzie przy singlowej ♦Dw ręce e-N-a, pozostaniesz jednak w grze przydużo bardziej prawdopodobnej ♦D x x x u e-S-a i przedstawionym na ostatnim diagramienajbardziej prawdopodobnym obrazie całegorozdania. Dopiero w trzeciej lewie zgraj♦A.Jeżeli Ndopłaci wówczas karo do koloru,będzie to znaczyło, iż układ jego ręki to jednak5–5–2–1 – ściągnij wtedy jeszcze ♦K, a po-

tem ściągnij ♠A oraz ♥D i ♥A K, zrzucającz ręki trefla albo pika, i wyjdź ze stołublotką treflową,oddając tę wziątkę obrońcyS. Po jej zdobyciu gracz ten będzie musiał po-wtórzyć treflem i wyrobić ci dwunastą lewęna damę tego koloru w dziadku.

W rozkładzie z diagramu w drugiej lewiekarowej N zrzuci kiera (lub pika). Będzieszwówczas musiał zgrać trzy lewy kierowei wyrzucić z ręki trefla, a dopiero po tympowtórzyć impas karowy – dziesiątkąw ręce i ściągnąć ♦K. W lewie tej obrońcaN znajdzie się w niezwykłym przymusie:

♠ D 10 9 6 ♥ W ♦ – ♣ 9 ♠ 7 4 3 2 ♠ A K 8 ♥ – ♥ – ♦ K 2 ♦ – ♣ – ♣ D 4 2 ♠ W ♥ – ♦ D ♣ K W 8 7

To, że S ma singlowy honor pikowy –damę, waleta albo dziesiątkę – jest w zasadziepewne, przecież z konfiguracji ♠D W 10 x x jegopartner wyszedłby na pierwszym wiście (tymbardziej że miał dwa trefle, a nie singletonaw tym kolorze). Teraz – jeżeli do ♦K N zrzucijeszcze jednego pika, pozbądź się z dziadkatrefla i zagraj trzy razy w piki, aby wyrobićsobie w tym kolorze fortę w ręce, do któ-rej dostaniesz się ♦2.Jeśli na kartę obrzutkilewy broniący wybierze swojego ostatniegokiera, także pozbądź się ze stołu trefla,a w następnej lewie wyjdź z ręki pikiemróżnym od siódemki. Jeżeli N doda ♠6,wstaw z dziadka ♠8 (!), by wpuścić e-S-ana singlowego ♠W. W następnej lewie bę-dzie on musiał zagrać w trefle i w ten sposóbwyrobić ci damę tego koloru na stole, jeśli odej-dzie ♣K, przebijesz w ręce i dostaniesz siędo dziadka ♠A. Przy zaprezentowanym roz-kładzie kart możesz zagrać tak samo, gdyw pierwszej rundzie pików N wstawi ♠9 albo♠10, w tym drugim wypadku doprowadziłobyto jednak do bolesnej wpadki, gdyby jego part-ner posiadał singlową ♠9 (jakkolwiek niepraw-dopodobne by to było). Generalnie zatem –gdy do pierwszego pika Ndołoży którąkolwiekkartę spośród ♠D W 10 9 (na przykład, gdy przyprzedstawionym rozkładzie, aby uchronićpartnera przed wpustką na hipotetycznegosinglowego ♠W, wskoczy na drugiej ręce ♠D!),

zabij na stole ♠A, oczekując, iż od e-S-aspadnie jakiś inny pik z powyższego sekwensu.Następnie zaś wróć do ręki przebitkątreflową, pozbawiając jednocześnie e-N-a jego ostatniej karty w tym kolorze– i kontynuuj stamtąd małym pikiem –do ósemki w  dziadku. A gdy N podstawisię jednym ze swoich dwóch wysokich pików,pobij go ♠K na stole i kontynuuj stamtąd♠8. Lewy obrońca weźmie tę lewę, po-wiedzmy, ♠10, ale ostatnią wziątkę będziemusiał ci oddać na ♠7 w ręce.

Wracamy jeszcze do lewy ósmej, rozpo-czętej ♦K z ręki, aby rozegrać ostatni z moż-liwych wariantów. Dojdzie do niego, gdy Nwyrzuci w niej ♣9 – pozbądź się wówczasz dziadka ♠8, a następnie wejdź tam ♠Ai zagraj blotką treflową, zrzucając z rękipika (!). S utrzyma się ♣6, ale będzie mógłjedynie powtórzyć treflem. Jego blotkęprzepuść do damy, króla przebij zaśw  ręce ostatnim atutem rozdania, poczym do wyrobionej w  ten sposób nastole ♣D dostań się ♠K.

(jur)

Jak będziesz się bronił?

Rozwiązania problemów ze str. 71. W pierwszej chwili oczywista wydaje

się kontynuacja kierem – niższym niż as albonawet asem – aby umożliwić partnerowiw  drugiej lewie nadbitkę bądź uruchomićproces wypromowania mu dodatkowejwziątki atutowej. Warto jednak rozpocząćanalizę od zwrócenia uwagi na dwie istotneprzesłanki. Po pierwsze – w meczu, w nie-korzystnych dla swojej strony założeniach,S zapowiedział 4♠bez wątpienia z silną na-dzieją na zrealizowanie tego kontraktu; ina-czej spasowałby na kontrę partnera, by napewno zapisać po swojej stronie 500,a choćby i tylko 200 punktów. Dysponuje za-tem stosownymi wartościami honorowymioraz pięciokartowym longerem w pikach (zsześciokartem w  tym kolorze dałby napierwszej ręce otwarcie słabymi 2♠ bądź2♦multi ). Po drugie zaś – twój partner, po-siadający pięć kart w kolorze atutowym 4♠,nie skontrował, jego piki są więc marniutkie.Po twoich popartyjnych 4♥, gdyby W miałchoćby nadzieję na dwie wziątki atutowe,

NW E

S

NW E

S

Page 66: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

66 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

np. posiadał ♠W 9 x x x, dałby kontrę, tymbardziej iż wpadka mogłaby być wówczaswiększa niż bez jednej. W  związku z  tymwolno ci oczekiwać, że całe rozdanie przed-stawia się mniej więcej tak:

Mecz; obie po partii, rozdawał S ♠ A D 10 ♥ K 8 3 2 ♦ A 9 ♣ A K W 10 ♠ 9 8 4 3 2 ♠ – ♥ 7 ♥ A D W 10 9 6 5 ♦ 6 5 4 3 ♦ K D 2 ♣ D 6 5 ♣ 4 3 2 ♠ K W 7 6 5 ♥ 4 ♦ W 10 8 7 ♣ 9 8 7

Przy założeniu, iż atuty twego partnerato minimum ♠9 8 x x x, przeciwnik dysponujetylko dziewięcioma wziątkami, nawet gdy –jak widać – udaje mu się impas treflowy, po-zwalający na zdobycie czterech lew w tymkolorze. Piki są wtedy w rękach NS zbloko-wane, rozgrywający nie jest zatem w staniepięciokrotnie zaatutować – by potem wyko-rzystać swe wziątki w młodszych. Nie naru-szysz tej równowagi lewowej (NS – 9, WE –4) jedynie wówczas, gdy w  lewie drugiejodwrócisz treflem, mimo układu impaso-wego na stole (!). Ze względu na ♠9 i ♠8 u Wprzeciwnikowi nie powiedzie się też gra naobustronne przebitki, nawet gdy zdiagnozujesytuację i  (po twym odwrocie treflowym)ściągnie trzy trefle, a dopiero po tym zagra♦A i karem. Po utrzymaniu się ♦D…

♠ A D 10 ♥ K 3 2 ♦ – ♣ 10 ♠ 9 8 4 3 2 ♠ – ♥ – ♥ A D W 10 6 5 ♦ 6 5 ♦ K ♣ – ♣ – ♠ K W 7 6 5 ♥ – ♦ W 10 ♣ –

… wyjdziesz w kiera (dwolnego), któregoS będzie musiał przebić ♠W w ręce (W zrzucikaro). Proszę sprawdzić, iż w toku dalszej gry– obustronnych przebitek – W będzie musiałzdobyć dwie wziątki na swoje♠9 8.

Zauważ też, iż gdybyś w lewie drugiej po-wtórzył kierem, czy to niższym – S zrzuciłbywtedy z ręki trefla albo karo – czy to asem –rozgrywający przebiłby małym atutem –

wyrobiłbyś przeciwnikowi 10. wziątkę na ♥Kna stole, skutkiem czego to on odniósłbyw tym rozdaniu sukces.

Jak w wielu tego typu przypadkach gra-nica pomiędzy sukcesem a porażką (jednejczy drugiej strony) jest cienką czerwoną li-nią. Już przeniesienie ♠8 z  ręki W do S –w zamian za ♠7 – spowodowałoby, iż nawetpo optymalnej obronie kontrakt 4♠(S) byłbymożliwy do zrealizowania. Po utrzymaniusię treflem w dziadku rozgrywający mógłbyściągnąć tamtejsze ♠A D, zgrać jeszcze dwatrefle i kontynuować ♦A i karem. Po utrzy-maniu się ♦D E wyszedłby kierem, któregoS przebiłby w  ręce ♠W (od W – karo), na-stępnie zaś przebiłby na stole ♠10 karo i za-grał stamtąd trefla albo kiera i  wyrzuciłz ręki ostatnie karo. W przebiłby tę lewę ♠4,ale w dwukartowej końcówce musiałby na-winąć się z konfiguracji ♠9 7 – do nożyc ♠K8 w ręce e-S-a. Obrońcy nic nie pomogłoby,gdyby w lewie dziewiątej – kier od E przebityprzez rozgrywającego ♠W – nie pozbył siękara, tylko dokonał podbitki ♠4/7. W  tymwariancie po przebiciu na stole dziesiątkąatu kara rozgrywający także kontynuowałbystamtąd ♣10 albo kierem, kiera musiałbyjednak przebić w  ręce ♠8. W nadbiłby tęlewę ♠9, w dwukartowej końcówce pozos-tałyby mu jednak ♠7 oraz ♦6, podczas gdyrozgrywający posiadałby wówczas ♠K i ♦W.

Wracając jeszcze do narzucającego sięw pierwszym momencie odwrotu kierowegow lewie drugiej, byłoby to konieczne do po-łożenia gry, gdyby partner miał atuty ♠W 54 3 2. Polecany odwrót treflowy nie byłbywówczas jednak skuteczny jedynie pod wa-runkiem, iż rozgrywający dokładnie rozczy-tałby rozdanie i po utrzymaniu się treflemnie zagrał ani razu w atu, tylko ściągnął po-zostałe dwie wziątki treflowe, a następniezagrał ♦A i karem. Już jednakże przy jakiej-kolwiek innej konfiguracji atutów z waletemu W – tj. ♠W 9 (8, 7, 6) 4 3 2 – a także każdejmocniejszej – polecana obrona okaże sięskuteczna. Jedynie od czasu do czasu kon-tynuacja kierem [nieraz konieczny będzie♥A, np. gdy W ma ♠W 9(8) 4 3 2] byłaby odniej o tyle bardziej efektywna, że zapewni-łaby też drugą wziątkę wpadkową.

2. Partner wskazał kolory starsze z opóź-nieniem, potem jednak zaatakował czwartąnajlepszą, ma zatem 5♥–4♠. Aby marzyćo położeniu gry, W musi też solidnie zacinaćtrefle, z kolei z całokształtu licytacji wynika,

że S na pewno trzyma kiery. Powyższe wnio-ski i założenia pozwalają ci na odtworzenieobrazu całego rozdania jako:

Mecz; NS po partii, rozdawał W ♠ K 6 3 ♥ A ♦ K D 6 3 ♣ A 10 7 6 5 ♠ D W 5 4 ♠ 9 8 2 ♥ W 9 6 5 4 ♥ K 7 3 2 ♦ 4 ♦ W 10 9 8 ♣ K W 9 ♣ D 3 ♠ A 10 7 ♥ D 10 8 ♦ A 7 5 2 ♣ 8 4 2

Wydaje się zatem, iż nic prostszego, jakw piątej lewie zabić kierowe zagranie part-nera królem i  kontynuować tym kolorem.Rozgrywający będzie przecież dysponowałtylko ośmioma wziątkami, a gdy odda dru-giego trefla, broniący odbiorą też jeszczedwa kiery. Tak właśnie stało się przy stole –tyle tylko, że przeciwnik wziął szóstą lewę♥D w ręce, zrzucił z dziadka blotkę pikową(mógł też pozbyć się blotki karowej), a na-stępnie ściągnął ♦D:

♠ K 6 ♥ – ♦ D 6 ♣ 10 7 ♠ D W 5 ♠ 9 8 2 ♥ W 9 ♥ 7 ♦ – ♦ W 10 ♣ K ♣ – ♠ A 10 7 ♥ – ♦ 7 5 ♣ 4

I obrońca W nie dysponował wygodnąwyrzutką – nie mógł rozstać się ani z tref-lem, ani z blotką kierową, jako że w tym dru-gim wypadku przeciwnik oddałby mu treflai wyrobił sobie w tym kolorze fortę. Zrzuciłwięc pika, z nadzieją, że jego partner posiadaw tym kolorze ♠10 x x, ale rozczarował się,gdy rozgrywający szybko zgrał trzy lewyw tym ostatnim kolorze.

Mogłeś – jako gracz E – nie dopuścić dotego przymusu, gdybyś nie zabił drugiejrundy kierów królem! Należało ją prze-puścić (!), i  to koniecznie dokładając♥3, a nie ♥7 (!), więcej o tym za chwilę. Na-wet gdyby po wzięciu drugiej lewy kierowejdziesiątką gracz S wpadł na pomysł, abywyjść z  ręki ♥D (!), obronilibyście się, jeśligracz W w lewie tej odblokowałby się, do-

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 67: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

67

kładając ♥9 bądź ♥W (!), co o tej porze roz-dania byłoby jak najbardziej do wymyślenia,jako że gra toczyłaby się już prawie w widnekarty. Na ♥10 S zrzuciłby ze stołu blotkę pi-kową (optymalnie!), ty zaś po utrzymaniusię ♥K musiałbyś wyjść pikiem, aby ze-rwać komunikację tym kolorem pomiędzyrękami NS. Sprawdź, że po takiej obronierozgrywający nie zdołałby wywrzeć presjina twojego partnera. Gdyby po zabiciutwego odwrotu pikowego królem na stoleS zgrał ♦D, W mógłby całkiem bezkarniepozbyć się kiera. Kiedy jednak po utrzymaniusię ♥K kontynuowałbyś kierem, partner nieuniknąłby przykrego końca. Jeśli przejąłby♥7 waletem i ściągnął ♥6, niebawem zna-lazłby się w  kleszczach prostego pikowo-treflowego przymusu. Kiedy natomiast po-zwoliłby ci się na ♥7 utrzymać (albo przejąłją ♥W i zagrał pikiem bądź treflem), zaś tywyszedłbyś następnie w  pika (trefla), roz-grywający zrzuciłby – na kiera – z ręki treflaalbo karo, a z dziadka trefla, a potem zabiłbypika królem na stole i zagrał stamtąd ♦D(W musiałby się rozstać z fortą kierową) i ka-rem – do twojego waleta; doszłoby wtedynie tylko do redukcji lewy, wymaganej dopowodzenia przymusu, ale i do samego pi-kowo-treflowego przymusu przeciwkotwemu partnerowi. W  niektórych warian-tach gry broniących gracz S musiałby sweposunięcia nieco zmodyfikować, zawsze jed-nak byłby w stanie odnieść sukces.

Wreszcie wyjaśnienie ostatnie – dlaczego,przepuszczając drugą rundę kierów, musiałeś(E) dołożyć ♥3, a nie ♥7. Otóż gdybyś dodałwówczas tę ostatnią kartę, rozgrywającywziąłby lewę ♥10 (nie ♥D!), po czym odszedłby♥D. Nawet jeśli W odblokowałby się wtedy♥9, S dodałby z dziadka ♦6 (w tym wariancieto byłoby z jego strony krokiem optymalnym),ty zaś zabiłbyś ♥K i… nie dysponowałbyś zwy-cięskim posunięciem. Miałbyś cztery opcje; za-łóżmy, iż wyszedłbyś ♠8 (co było zagraniemwłaściwym w poprzednim wariancie gry). Smusiałby zabić w ręce ♠A i ściągnąć ♦D, zaśWzrzucić jednego ze swoich kierów. Następniezostałby więc zagrany ♣A i  trefl – do ♣Kw ręce twego partnera; i ten odebrałby tylkojednego kiera, pozostałe dwie wziątki – w tym♣10 na stole – należałyby już do rozgrywają-cego. Kiedy natomiast we wspomnianej wyżejkońcówce ośmiokartowej zachowałbyś ♥K 7,to dysponowałbyś skuteczną ripostą na każdeposunięcie przeciwnika. Gdyby w trzeciej run-

dzie kierów pozbył się on z dziadka pika, mu-siałbyś w następnej lewie wyjść w ten kolor,po zrzuceniu stamtąd trefla – mógłbyś zagraćwe wszystko poza kierem, zaś po wyrzuceniuze stołu ♦6 skuteczny byłby każdy twój odwrót.Powiedzmy, iż w tym ostatnim wariancie poutrzymaniu się ♥K wyszedłbyś w pika. Rozgry-wający zabiłby w ręce ♠A (optymalne w jednejz poprzednich wersji) i zagrał karem do damyw dziadku. Teraz jednak twój partner wyszed-łby ♥W, zachowując ♥6 (!), kiedy zaś S konty-nuowałby ♣A i treflem, ty zrzuciłbyś pika, zaśWutrzymał się ♣D – i odszedł ♥6, do ♥7 w two-jej ręce. A ty ściągnąłbyś ponadto wpadkowąwziątkę na ♦W. Arcyinteresujące rozdanie,z mnóstwem wariantów i niuansów, w każdychokolicznościach racjonalna dedukcja pozwolijednak graczom E i W na znalezienie skutecz-nej, a przy tym widowiskowej obrony.

3. Czarno widzę! – bez wątpienia pomy-ślisz. Z bilansu rozdania wynika, że partnerma co najwyżej jeden milton, a  tym możebyć jedynie ♠W albo ♦W. W tym drugim wy-padku S posiada ♠A D W, najczęściej w skła-dzie 3–3–3–4, a  wówczas w  żaden sposóbnie wyprowadzisz go w pole. Należy się za-tem skupić na hipotezie, iż twój partner ma♠W, i to koniecznie czwartego, a więc kon-figurację ♠W 9 5 3. Całe rozdanie prezentujesię wówczas następująco:

♠ 10 8 7 6 ♥ K 10 3 ♦ A D 10 7 ♣ W 5 ♠ K 4 2 ♠ W 9 5 3 ♥ A W 9 6 4 ♥ 8 2 ♦ K 6 4 ♦ 8 2 ♣ K 9 ♣ 8 7 6 4 2 ♠ A D ♥ D 7 5 ♦ W 9 5 3 ♣ A D 10 3

I w  takich okolicznościach pozostaje cioczywiście do dyspozycji jedynie szwindel.Jeślibyś bowiem po bożemu kontynuowałkierami, przeciwnik po prostu zaimpaso-wałby kara do bezpiecznej ręki twego part-nera, by nawet gdy impas się nie powiedzie,mieć pewne dziewięć wziątek: dwie kierowe,trzy treflowe, trzy karowe oraz jedną pikową.Zaś przy aktualnym rozkładzie kar, gdy ♦Ksiedzi w impasie, zrobiłby nadróbkę. Postawsię jednak w położeniu gracza S, gdy w lewietrzeciej – po zabiciu ♣W królem – wyjdzieszw blotkę karo! W przeciwieństwie do ciebieon nie zna przecież pełnego rozkładu kart,

w  naturalny sposób będzie się zatem oba-wiał, iż gdy impas karowy się nie powiedzie,twój partner po utrzymaniu się ♦K podegrapiki. W tym momencie S będzie dysponowałjedynie ośmioma wziątkami – i gdy konfigu-racja koloru pikowego jest taka jak na dia-gramie, kontrakt będzie już nie do uratowa-nia. Ty zabijesz bowiem ♠D królemi powtórzysz pikiem, a potem wskoczysz ♥Ai zagrasz w piki raz jeszcze, by partner ode-brał dwie wziątki w tym kolorze. Tymczasem– gdy ♦K jest u E – S dysponuje bezpiecznąrozgrywką: wystarczy zabić twe karowe za-granie asem i w pierwszej kolejności wyrobićsobie drugą wziątkę kierową, wytrącając jed-nocześnie dojście asem tego koloru do rękiniebezpiecznego przeciwnika W. Dopiero po-tem – w momencie, gdy E będzie już bezkie-rowy – S zagra w kara, by wyrobić sobie tenkolor (i wziąć dwa kiery, pika oraz po trzylewy w każdym z kolorów młodszych).

W trzeciej lewie wyjdź zatem blotkąkarową, aby właśnie zasugerować przeciw-nikowi, iż ♦K znajduje się w  ręce twojegopartnera. Jeśli rozgrywający ci uwierzy, a wpikach rzeczywiście posiada ♠A D sec, bezwątpienia zabije trzecią lewę ♦A w dziadku,ściągnie dwa albo trzy trefle, po czym zagraw kiery, a dopiero gdy zapewni sobie drugąwziątkę w tym kolorze, zajmie się karami. Toty dostaniesz się wtedy jednak do ręki na za-kamuflowanego ♦K i  ściągniesz kieroweforty, kładąc wykładaną grę bez jednej.

Czy gracz S da się na taki szwindel na-brać? Trudno powiedzieć, gdybyś jednak niespróbował, przeciwnik pewnie wziąłby nad-róbkę. A  kiedy ♦K naprawdę znajdowałbysię u E, zabicie pierwszej rundy tego koloruasem byłoby dla zrealizowania gry absolut-nie konieczne.

Szansę na sukces miałbyś nawet wtedy,gdyby twój partner posiadał ♦W x (resztabez zmian), zaś S dał coraz bardziej ostatniomodne otwarcie 1BA z jedynie 14 PC. I wów-czas kontynuacja kierem w  lewie trzeciejnic by ci nie dała, jako że przeciwnik zrobiłbypodwójny impas w  karach. Natomiast potwym zagraniu karowym najprawdopodob-niej także zabiłby na stole asem i powróciłdo kar dopiero po wyrobieniu sobie drugiejlewy kierowej. Istotnie, byłaby to dlań jedynadroga do sukcesu, gdyby gracz E posiadał♦K x, ♦K x x czy ♦K W sec bądź ♦K singlo-wego (oraz ♠W 9 5 3 rzecz jasna).

(jur)

NW E

S

Page 68: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

68 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

Pierwszy wistRozwiązania problemów ze str. 71. Partner dał na pierwszej ręce otwarcie

1♥, zatem siły obu stron są w tym rozdaniuwyrównane bądź to WE mają pod tymwzględem lekką przewagę. A  że ponadtogracz S wskazał silną rękę na karach (roz-począł od kontry), przeto dziadek jest sła-biutki, a jego jedyny walor – z którym dwarazy licytował – to długie piki. Inna sprawa,iż – przynajmniej w pierwszym czytaniu – Nliczył na fit pikowy w  ręce partnera, ko-nieczny w przypadku, gdy ten posiada pod-stawowy wariant swej kontry wywoławczej.Zajmujący pozycję W Michał Kwiecień, sammający też poważne walory w pikach, wy-snuł więc wniosek, że dziadek nie gra, czylinie przyniesie rozgrywającemu żadnej lewy– jeśli tylko ten ostatni nie zrobi tam prze-bitki. Aby zlikwidować, a przynajmniej ma-ksymalnie ograniczyć taką groźbę, Kwie-cień zaatakował ♦3 (!). Jak celne było toposunięcie, najlepiej przekona czytelnikówpełny diagram rozdania:

Mecz; NS po partii, rozdawał E ♠ D 9 8 6 4 3 2 ♥ 8 7 5 ♦ 6 5 ♣ 6 ♠ K W 10 ♠ 7 5 ♥ 10 2 ♥ K W 6 4 3 ♦ D 3 ♦ W 9 ♣ K 9 5 4 3 2 ♣ A D W 10 ♠ A ♥ A D 9 ♦ A K 10 8 7 4 2 ♣ 8 7

Dodatkową przesłanką za wyjściemw atu był fakt, że Starkowski – mimo brakunadwyżek (bilans) – przepchnął się na 4♣,ma zatem na pewno czterokartowy fitw tym kolorze. Najprawdopodobniej trefledzielą się zatem w rękach przeciwników 2–1 – z singletonem na stole, z licytacji e-S-awynika bowiem, iż jest on krótki w pikach (zdublem w tym kolorze zapewne spasowałbyna 4♠partnera).

Zgodnie z analizą Michała Kwietnia wistw atu był jedynym zagraniem kontrakt 5♦(S)kładącym. I to nawet bez dwóch – nie tylkobowiem pozbawiał przeciwnika przebitki tref-lowej w dziadku (po oddaniu im trefla bro-niący powtórzyliby karem), ale też likwidowałmu dojście do stołu, a tym samym możliwośćzaimpasowania ♥K. W rzeczywistości Bauke

Muller ściągnął wszystkie kara – Kwiecieńzrzucił wówczas trzy trefle, pika i  kiera,a Starkowski – dwa kiery, dwa trefle i pika.Następnie Holender zgrał też ♠A i odszedłtreflem, z nadzieją, iż przeciwnicy zrobią muimpas kierowy. Skutek był jednak taki, iż niewziął już nawet lewy na ♥A, ostatecznie po-legł więc aż bez trzech, za 800.

Na kilku innych stołach turnieju – popodobnej licytacji – także dochodziło dokontraktu 5♦(S), choć nie zawsze z kontrą.Znakomity, racjonalnie wydedukowy wistKwietnia powtórzył jedynie Krzysztof Ko-torowicz w turnieju Bridge24.pl Trophy [popodobnej licytacji, tyle że przeciwko 5♦(S)bez kontry; skończyło się tam na bezdwóch, za 200], wszystkie pozostałe gryzostały łatwo zrealizowane.

2. Także w tym wypadku pierwszy wis-tujący – Amerykanin Marty Fleisher – wy-ciągnął solidne wnioski z licytacji przeciw-ników. A ta była zrazu niemrawa – przecieżzarówno 2♦ Dwyera, jak i 3♦ Pszczoły nieforsowały. Dopiero po dowiedzeniu się o fi-cie Kevin wskazał krótkość kierową, następ-nie zaś już lekko akceptujące jego intencjecuebidowe 4♠ Jacka sprawiły, iż wrzuciłszlemika. Oczywiste było, iż kontrakt tenzostał zapowiedziany na niedużej sile ho-norowej, Fleisher wyciągnął przeto wnio-sek, iż rozgrywający ma bocznego longeraw treflach i liczy na przebicie kart tego ko-loru na stole. Przecież N nie przyrzekł ża-dnego bocznego źródła lew, a jedynie wska-zał wysoki honor w pikach. I w tym wypadkunakazem chwili było zlikwidowanie alboprzynajmniej ograniczenie potencjału prze-bitkowego dziadka, Marty zaatakowałzatem ♦A i karem! Pełny rozkład:

Mecz; NS po partii, rozdawał E ♠ A W 9 7 5 ♥ A W 10 5 ♦ 9 6 ♣ 9 8 ♠ K 8 4 ♠ D 10 2 ♥ K 8 7 6 3 ♥ D 9 4 2 ♦ A 2 ♦ 5 4 ♣ D W 5 ♣ 10 7 3 2 ♠ 6 3 ♥ – ♦ K D W 10 8 7 3 ♣ A K 6 4

I znów była to jedyna droga doprowadze-nia do wpadki, i to także bez dwóch. Po takimwstępie Kevin Dwyer nie był w stanie przebićani jednego trefla, musiał więc oddać lewy na

obie blotki tego koloru z ręki i wpadł za 200.Na drugim stole meczu zajmujący pozy-

cję W David Berkowitz przegrał korespon-dencyjny pojedynek z  Fleisherem, trzebajednak uczciwie przyznać, że licytacja niedostarczyła tyle informacji co Marty’emu:

W N E S Daniel Brad Alan Ishmael

Berkowitz Moss Sontag Del’Monte

– – pas 1 ♣ 1 ♥ 1 ♠ 3 ♥ 4 ♦ pas 4 BA pas 5 ♣ pas 5 ♦ pas 6 ♦ pas…

Del’Monte otworzył silnym treflem, a po-tem – po naturalnym 1♥Berkowitza, natu-ralnym 1♠ Mossa, sugerującym też pozy-tywną siłę, oraz blokujących 3♥ Sontaga –zapowiedzią 4♦ ujawnił kolor swego lon-gera. A ponieważ mógł spasować (1♠ part-nera przesądził już dograną), musiał miećspecyficzną rękę, na pewno na długich i so-lidnych karach. Moss zareagował na to 4BA,co było zastępczym cuebidem kierowym(jego 4♥ byłyby bowiem tzw. kickbackiem,czyli pytaniem o pięć wartości na karach).Ishmael dał wówczas cuebid 5♣, a  nega-tywne 5♦ partnera podniósł do szczeblaszlemika. Po otwarciu silnym treflem (sys-temowo 16+ PC) i energicznej licytacji odpo-wiadającego Berkowitz nie był świadomfaktu, iż gra premiowa przeciwników zos-tała zapowiedziana przede wszystkimw oparciu o układ, a nie siłę honorową, za-atakował więc ♥3. Liczył, że wyrobi w tensposób wziątkę na ♥K i  po dojściu na asaatu odbierze ją. Nic z tego – Del’Monte zabiłna stole ♥A i zrzucił z ręki pika, a następniezgrał ♣A K i pewnie przebił w dziadku dwieblotki tego koloru; obrońcy wzięli więc tylkoasa atu. Wprawdzie Fleisher wygrał w tymrozdaniu aż 17 impów, ale cały mecz zakoń-czył się zwycięstwem Gordona.

3. Jak już wspomniałem, rozdanie to po-chodzi sprzed blisko 30 lat, a opisał je na ła-mach magazynu The Bridge World w roku1989 amerykański ekspert Mel Colchamiro.Przede wszystkim należy je potraktowaćjako spektakularną ciekawostkę, a  możewręcz brydżowe kuriozum pierwszowistowe.Tyle że nie wyłącznie o pierwszy wist, ale i odalszą grę tu chodziło, ponadto optymalnedziałania obu stron były możliwe do racjo-nalnego wydedukowania. Niezbyt łatwego,ale… Rozpocznijmy od pełnego rozkładu kart:

NW E

S

NW E

S

Page 69: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

69

Mecz; obie po partii, rozdawał W ♠ 9 2 ♥ 5 2 ♦ 6 4 3 2 ♣ 9 8 5 3 2 ♠ 8 5 ♠ – ♥ A 10 9 8 7 3 ♥ K W ♦ 9 5 ♦ K D W 10 8 7 ♣ K D 7 ♣ A W 10 6 4 ♠ A K D W 10 7 6 4 3 ♥ D 6 4 ♦ A ♣ –

Pozycję S zajmował wspomniany Mel i –jak widać – w licytacji postanowił nieco po-bawić się z przeciwnikami, co zresztą – takżeze względu na założenia rozdania – powinnobyć dla pierwszego wistującego oczywiste.Nie do końca tak się stało – jako karta pierw-szego wistu na stole pojawił się bowiem ♣K.Rozgrywający przebił w ręce i – sądząc, iżprezentuje wzorcową technikę – wyszedłstamtąd ♥D (!?). Wydawało mu się, iż w tensposób zaasekuruje się przed sytuacją, gdyktóryś z  obrońców ma ♥A K oraz renonsw atutach. Mylił się – nawet bowiem gdybytak było, równie efektywne okazałoby się za-granie ♥D w drugiej lewie tego koloru. Przyzaprezentowanym układzie kart bezwarun-kowo skuteczna byłoby natomiast rozpoczę-cie kierów blotką, w związku z tym takie właś-nie rozwiązanie należy uznać za optymalne.

Mimo wszystko błąd rozgrywającego niezasługiwał chyba na aż tak surową karę,jaka została mu wymierzona. Otóż W zabił♥D asem, zaś jego partner dołożył ♥W.Pierwszy wistujący w mig rozczytał sytuacjęi czym prędzej poprawił się na blotkę atu (!),nie odniósłby już wszakże sukcesu bez wy-datnej pomocy ze strony partnera. Także Ezorientował się bowiem, iż do położenia grykonieczne będzie, by partner połączył teżatuty po raz drugi – by mu więc to umożliwić,w trzeciej lewy wyrzucił ♥K (!). W ten sposóbodblokował ten kolor, gdyby bowiem ♥K za-chował, to po spodziewanym wzięciu nimdrugiej lewy kierowej nie mógłby zagraćw pika. Teraz jednak – gdy S wziął lewę pi-kową w ręce i powtórzył kierem – to W zdo-był tę wziątkę na ♥10, powtórzył atutemi kontrakt nie mógł już zostać zrealizowany.Rozgrywający miał bowiem w ręce jeszczejednego przegrywającego kiera.

Nietrudno dostrzec, iż gdyby w  drugiejlewie Colchamiro wyszedł małym kierem,nie sposób byłoby go obłożyć. Drogę do po-łożenia gry otworzyłby jedynie pierw-

szy wist w atu – atak jak najbardziej do wy-myślenia. W wiedział przecież, że w rozdaniutym jego strona dysponuje wyraźną prze-wagą siły nad przeciwnikami. A także to, iżS, bawiąc się z nimi w kotka i myszkę, w ak-tualnych założeniach musi być prawie pe-wien zrealizowania kontraktu 5♠ (rekontra!).Ale trudno też było oczekiwać, iż dysponujeon 11 wziątkami z góry, oprócz bardzo długichi  przesolidnych pików ma więc zapewnetakże fragment kierowy – najprawdopodob-niej właśnie trzykart. I po uzgodnieniu przezWE tego koloru liczy na krótkość w kierowąw ręce partnera, a w związku z tym także naznalezienie tam dwóch-trzech pików (co naj-mniej tolerancji). Jedynym sposobem na po-krzyżowanie chytrego planu przeciwnikajest więc wist w  pika, aby pozbawić gomożliwości przebicia kiera na stole.

Ale nawet po tak celnym wstępie takżekonieczna byłaby śisła współpraca ze stronygracza E. W świetle tego, jak zagrał on w rze-czywistości, można się jednak spodziewać,iż po wyjściu partnera w  atu tym bardziejpołapie się, o co w rozdaniu chodzi, i w tymkontekście dostrzeże groźną blokadę kolorukierowego. Aby bowiem umożliwić graczowiW dwukrotne połączenie pików, w pierwszejlewie jego partner będzie musiał pozbyć sięzawalidrogi kierowej, tj. dowolnego honoruw tym kolorze. Przypuśćmy, iż postawi nawaleta, zaś rozgrywający weźmie pierwsząlewę w  ręce i  wyjdzie stamtąd kierem. Eutrzyma się wtedy ♥K i zagra – na przykład– ♦K. S zabije w ręce ♦A i powtórzy kierem.Niezależnie od tego, czy będzie to blotka,czy dama – lewę tę zdobędzie niebezpiecznyobrońca W. I  powtórzy pikiem, kontrakt5♠(S) z rekontrą definitywnie kładąc.

Zauważ, iż gdyby w pierwszej lewie E nieodblokował się kierową figurą, to rozgrywa-jący zrobiłby już swoje, gdyby tylko dwu-krotnie zagrał kiery z ręki blotkami.

A zatem pouczający problem czy kurio-zum pierwszowistowe? Zapewne jednoi drugie…

(jur)

www.szkolabrydza.pl

Strona dla tych, którzy kochają brydża.

NW E

S

Rozwiązania problemów

1. Kto zawinił?Finał Vanderbilta 2014 w  Phoenix,

Nickell – Zimmermann

Rozdanie 23/II; obie po partii, rozdawał E ♠ D 6 5 ♥ 8 7 4 3 ♦ A K 10 4 2 ♣ 2 ♠ A K 7 3 2 ♠ – ♥ D 2 ♥ A 10 9 6 5 ♦ D 7 5 ♦ 9 6 3 ♣ K 8 3 ♣ W 10 9 7 6 ♠ W 10 9 8 4 ♥ K W ♦ W 8 ♣ A D 5 4

PO: W N E S Tor Helness Nick Nickell Geir Helgemo Ralph Katz

– – 2 ♥1 2 ♠ pas 4 ♠ pas…

1 5+♥–5+♣/♦, według karty konwencyjnej: 2–10 PC

Kontrakt: 4♠(S). Pierwszy wist: ♠A.Para WE stosowała wist naturalny zmody-fikowany (trzecią-piątą najlepszą), zaśzrzutki: jakościowe – odwrotne, ilościowe –naturalne.

1. lewa: ♠A – ♠5 – ♥5*– ♠4;2. lewa:♠3 – ♠D – ♣9**– ♠8;3. lewa: ♠6 – ♦9*** – ♠W – ♠K;4. lewa:♥D – ♥3 – ♥A– ♥K;5. lewa: ♥6 – ♥W – ♥2 – ♥4;6. lewa: ♠10 – ♠2 – ♥7 – ♥9;7. lewa: ♠9 – ♠7 – ♥8 – ♥10;8. lewa: ♦W – ♦5 – ♦2 – ♦3…

* marka bezpośrednia odwrotna; **, *** demarki bezpośrednieodwrotne

Swoje, 620 dla NS. Wskaż błędybądź niewykorzystane szanse poszcze-gólnych graczy.

Rozpocznijmy od licytacji. Dwukoloroweotwarcie Geira można jak najbardziej zaak-ceptować, renons pikowy podnosił przecieżwyraźnie potencjał jego ręki, zaś bocznatrójka znajdowała się w kolorze młodszym,nie groziło zatem zgubienie dobrej gryw  drugi kolor starszy, tu: piki. Pewne za-strzeżenia budzi wejście 2♠Katza – z mini-malną siłą, nie najlepszym (choć bogatym

Konkurs Świata Brydżanr 1–3/2015

NW E

S

Page 70: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

70 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

w karty środkowe) longerem oraz układemzrównoważonym, trudno też jednak zdecy-dowanie je potępić. Ralph miał tylko dwakiery, obawiał się przeto, iż jeśli Helness dys-ponuje dobrym fitem w  kolorze partnera,może podnieść licytację na tyle wysoko, żestrona NS już w niej nie zaistnieje. A możeprzecież wychodzić jej gra w piki, nawet naszczeblu końcówki. Katz wyszedł zatemz  racjonalnej zasady teraz albo nigdy!, bywykorzystać – jak sądził – jedyną, czyli teżostatnią szansę, aby zmieścić się w licytacji.Nickell – z przyzwoitym fitem, ładnymi ho-norami i interesującym układem – podniósłdo 4♠. Helness nie skontrował – co lekkozaskakuje, jako że wpadka mogła być i bezdwóch, najprawdopodobniej uznał jednak,że z uwagi na renons pikowy partner mógłsobie pozwolić na cieniutkie otwarcie.

Tor zaatakował ♠A, co było krokiemw  pełni naturalnym, zaś Geir dołożył kie-rową markę bezpośrednią odwrotną, wska-zując w  ten sposób wysoką/-ie figurę/-yw tym kolorze. Gdyby Helness partnera po-słuchał i w drugiej lewie wyszedł w (dowol-nego) kiera, Helgemo zabiłby ♥A i odwrócił♣W. Nawet jeśliby Katz pobił go ♣A, mu-siałby leżeć, nie zdołałby bowiem następniei przebić na stole dwóch trefli, i wykorzystaćtrzech wziątek karowych (po impasie damy);oczywiście pod dodatkowym warunkiem, iżna zagranego z  ręki S ♦W Tor położyłbydamę. Mimo to zagranie w  drugiej lewiew kiery – z konfiguracji ♥D x – nie wyglądałoatrakcyjnie, zresztą w tym momencie w za-kryte karty optymalna obrona nie była oczy-wista, Helness pozostawił jednak swojąstronę w  grze, sensownie kontynuującblotką atu. W ten sposób zabrał przeciwni-kowi jedną przebitkę w dziadku, ale też za-chował kontrolę nad kolorem atutowym.Helgemo zrzucił ♣9, wykluczając wysokąwartość w tym kolorze, była to bowiem de-marka bezpośrednia odwrotna. Amerykań-ski rozgrywający utrzymał się ♠D na stole,uwierzył też Geirowi, iż ♣K leży poza impa-sem. Zrezygnował więc z  narzucającej siękontynuacji: impas ♣D, przebicie trefla nastole, kier do ręki, ♣A (ewentualnie) i ♦Wna impas; kiedy to – przy ♣K u E – wziąłbycztery lewy atutowe (w tym przebitkę tref-lową w dziadku), dwie treflowe, kierową oraztrzy karowe. W lewie trzeciej Katz ponowiłze stołu pikiem, E zrzucił wtedy ♦9 (znówdemarka bezpośrednia odwrotna, czyli brak

wartości w  tym kolorze), zaś W zabił ♠K.Wolno mu też byłoby przepuścić, a  wziąćdopiero kolejną lewę atutową, to jednakw niczym nie poprawiłoby jego sytuacji. Ta– po trzech lewach – wyglądała bowiem na-stępująco:

♠ – ♥ 8 7 4 3 ♦ A K 10 4 2 ♣ 2 ♠ 7 3 ♠ – ♥ D 2 ♥ A 10 9 6 ♦ D 7 5 ♦ 6 3 ♣ K 8 3 ♣ W 10 7 6 ♠ 10 9 ♥ K W ♦ W 8 ♣ A D 5 4

Wychodzi W. Oczywiście gdyby chodziłotu wyłącznie o zagranie a la Deep Finesse,problem ten nie znalazłby się w  niniejszejrubryce. W  rzeczywistości także Helnessgrał już jednak w  tym momencie w  widnekarty, tj. wiedział o  rozdaniu wszystko,można zatem było odeń wymagać, aby wy-dedukował absolutną konieczność wyciąg-nięcia tej jednej, jedynej karty, która gręprzeciwników bezwarunkowo by położyła.Po pierwsze, Helgemo wykluczył wysokiefigury w kolorach młodszych, wskazał na-tomiast wartość kierową, nie mogły to jed-nak być as z królem, jako że wtedy graczowiS nie starczyłoby walorów na popartyjnewejście do licytacji na szczeblu dwóch. Podrugie, gdyby Geir miał układ 0–5–2–6, nakartę pierwszej obrzutki w naturalny sposóbwybrałby trefla, ponadto w takich okolicz-nościach kontrakt byłby już nie do położenia.(Aby obrona mogła osiągnęła sukces, W mu-siałby w drugiej lewie wyjść w kiera, a E prze-puścić go; w tym wariancie potem jeszczena zagranego z ręki S♦W W nie mógłby po-łożyć ♦D!). Tor znał zatem dokładny obrazkart, jakie pozostały jeszcze w grze.

Niemniej w czwartej lewie wyszedł ♥D(?) i grę wypuścił. Rozgrywający wziął dru-giego kiera w  ręce, do końca wyatutował♠10 9, po czym zagrał ♦W na impas. Skom-pletował zatem trzy piki, kiera, pięć kar oraztrefla. W kluczowym momencie – w sytuacjizatrzymanej na ostatnim diagramie – TorHelness powinien był zagrać ♦D (!), codoprowadziłoby do położenia kontraktu za-wsze, kiedy tylko byłoby to możliwe. A  w autentycznym rozdaniu stanowiłoby

gwarancję sukcesu. Po wyjściu Helnessaw ♦D rozgrywający w żaden sposób nie roz-wiązałby stworzonych mu problemów ko-munikacyjnych. Jeżeli po zabiciu czwartejlewy ♦A przeszedłby do ręki ♣A, by dokońca wyatutować, wyrobiłby broniącymwziątkę na ♣K, którą ci odebraliby, gdy Edostałby się do ręki ♥A (gdy w  końcówcerozgrywający zagrałby ze stołu w  kiera).Kiedy natomiast S wyszedłby z  dziadkaw kiera już w lewie piątej, E wskoczyłby ♥Ai powtórzył karem, aby definitywnie odciąćprzeciwnika od stołu; doszłoby wówczasnawet do wpadki bez dwóch.

A zatem bardzo poważny błąd, i  to po-pełniony w  widne karty – stąd też 100%winy gracza W, jednego z najlepszych bry-dżystów świata, zajmującego aktualniew rankingu WBF szóstą pozycję. Ale też po-ciecha i pokrzepienie dla zawodników dużo,dużo mniej utytułowanych: w  ferworzewalki błądzą, a nawet wielbłądzą wszyscy,także mistrzowie najwięksi z największych.

2. Kto zawinił?Finał Vanderbilta 2014 w  Phoenix,

Nickell – Zimmermann

Rozdanie 34/III; NS po partii, rozdawał W ♠ K D 3 ♥ A 10 6 2 ♦ D 7 5 ♣ K 4 2 ♠ W 8 7 6 ♠ A 9 5 ♥ W 4 3 ♥ 8 7 5 ♦ A W 6 3 ♦ 10 9 4 2 ♣ A 8 ♣ D 10 9 ♠ 10 4 2 ♥ K D 9 ♦ K 8 ♣ W 7 6 5 3

PZ: W N E S Fulvio Jeff Claudio Eric

Fantoni Meckstroth Nunes Rodwell

1 BA1 ktr.2 pas3 pas4

rktr.5 pas 2♦6­­­­­­­­­­­­­­­3 BA pas…

1 systemowo 12–14 PC w składzie zrównoważonym bądź quasi-zrównoważonym; 2 siłowa, w karcie konwencyjnej określonajako karna, co najmniej ładne 13, 14 miltonów (styl gry pary za-kłada, że kontry przeciwko słabemu 1BA są agresywne, gdypartner jest przed pasem); 3 pas nieforsujący, ale otwierającypowinien pasować jedynie z układem 4333; 4 wskazuje pewnewartości, gwarantujące bilans na grę w obronie przeciwko 1BAz kontrą – i jako taki stwarza pozycję sforsowaną, gdy otwiera-jący odejdzie z kontry; 5 możliwość gry w dwa (niesprecyzowane)kolory; 6 czwórka, próba znalezienia najlepszego koloru do gry

Kontrakt: 3BA(S). Pierwszy wist:♦3. Wist pary WE: z koloru zawierającegoco najmniej jeden honor – z  nieparzystejliczby kart niską, z parzystej wysoką; z ko-

NW E

S

NW E

S

Page 71: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

71

lorów niezawierających honorów: z  niepa-rzystej liczby kart wysoką, z parzystej niską;z  sekwensów honorowych – naturalnie.Zrzutki: przeważnie jakościowe odwrotne,rzadko: odwrotne ilościówki.

1. lewa: ♦3 – ♦5 – ♦9– ♦K;2. lewa: ♣3 – ♣8 – ♣K – ♣9;3. lewa:♥2 – ♥5 – ♥K – ♥4;4 lewa: ♠2 – ♠6 – ♠K– ♠5;5. lewa:♥6 – ♥7 – ♥9 – ♥W;6. lewa:♦6 – ♦D – ♦2 – ♦8;7. lewa:♥10 – ♥8 – ♥D – ♥3;8. lewa: ♠4 – ♠7 – ♠D – ♠A;9 lewa:♦4 – ♣5 – ♦W– ♦7;10. lewa: ♦A – ♠3 – ♦10 – ♣7;11. lewa: ♣A – ♣2 – ♣10 – ♣7;12. lewa: ♠W – ♣4 – ♠9 – ♠10;13. lewa: ♠8 – ♥A – ♣D – ♣W.

Bez trzech, 300 dla WE. Wskaż błędybądź niewykorzystane szanse poszcze-gólnych graczy.

W świetle podanych wyżej wyjaśnień li-cytacyjnych zapowiedzenie przez Rodwella3BA jawi się jako krok wyraźnie zbyt agre-sywny. Przecież przy wskazanych przezpartnera kontrą 13, 14 miltonach, nawet do-borowych, karta e-S-a nie dopełniała bi-lansu na końcówkę bezatutową. Tylko 9 PCi  słabiutki pięciokart to zdecydowanie zamało na taką zapowiedź. Owszem, Eric żywiłnadzieję, iż zdecydowana większość braku-jących jego stronie miltonów znajduje sięu W, co zazwyczaj ułatwia rozgrywkę, mimoto pełną wartość ręki S akuratnie oddałabyjuż odzywka 2BA. Tak agresywny partnerjak Meckstroth nawet z niewielką nadwyżkąpodniósłby ją przecież do szczebla dogranejw to miano. W autentycznym rozdaniu 2BARodwella stałyby się wszakże kontraktemostatecznym i  najprawdopodobniej zosta-łyby zrealizowane (po ataku karowym – bezcienia wątpliwości). Trudno jednak krytyko-wać duet Meckstroth – Rodwell za zbytagresywną licytację, jest to bowiem głównacecha ich stylu gry. A także źródło licznychi pokaźnych zysków przekładających się nawygrane mecze i  turnieje. Charaktery-styczne, iż amerykańscy eksperci brydżowi– mocno krytyczni wobec licytacyjnych lap-susów swych pozostałych czołowych du-etów – nigdy nie wypowiadają się niepo-chlebnie o  rozdaniach, w  których Jeffz  Erikiem z  własnej nieprzymuszonej woligrają dwa-trzy szczeble za wysoko i leżą bezkilku. Im po prostu to wolno, tym bardziej

że w dystansie wychodzą na takim stylu gryna plusy, i to niemałe.

Przejdźmy zatem do rozgrywki. Prze-ciwko 3BA(S) Fulvio Fantoni w  naturalnysposób wyszedł w kolor uzgodniony swojejstrony, kontraktu w  który przeciwnicy niezdecydowali się skontrować. Systemowokartą pierwszego wyjścia powinna być ♦6,Fulvio zdecydował się jednak na ♦3. Dla-czego – pozostanie jego tajemnicą; mógłwprawdzie uznać, iż tym drobnym odstęp-stwem bardziej być może zmyli rozgrywa-jącego niż słabego honorowo partnera, by-łaby to jednak iluzja, jako że z  licytacjiwiadomo było, iż kara dzielą się w  rękachWE 4–4. Rodwell wziął pierwszą lewę ♦Kw ręce i wreszcie skonstatował, że wyraźnieprzelicytował i perspektywy na powodzeniekontraktu 3BA są marne. Pewne szanse jed-nak istniały, a pierwszą z nich było zastanie♣A D sec w ręce W – po licytacji, jaka miałamiejsce, całkiem przyzwoita, otwierającywskazał bowiem nie tylko sporo punktów,ale też możliwość gry w dwa kolory, jak sięokazało: kara i  jeden ze starszych, staty-stycznie – w świetle obrazu rąk NS – powi-nien więc mieć dubla właśnie w  treflach.W drugiej lewie Eric zagrał przeto treflemdo dziadkowego króla – ten istotnie zdobyłwziątkę, ale wcześniej przed graczem W niepojawiła się dama, więc wzmiankowanaszansa upadła. Rozgrywający musiał za-przestać gry w  trefle, ponieważ jej konty-nuowanie sprawiłoby, iż zanim kolor ten zo-stanie do końca wyrobiony, obrońcy wezmądwie lewy treflowe, dwie karowe i ♠A. Rod-well przestawił się zatem na grę, któramogła zawieść go do celu, gdyby Fantonimiał trzy asy oraz przyjazny dla strony NSukład. Wrócił do ręki ♥K, zagrał pika do królana stole (i utrzymał się nim), po czym pono-wił stamtąd kierem – do ♥9 w ręce. W tymmomencie dach runął mu na głowę, Fulviowziął bowiem tę lewę ♥W i powtórzył ka-rem, potem zaś to Claudio pobił ♠D asemi  broniący odebrali wszystkie należne imjeszcze wziątki; łącznie były to trzy piki, kier,dwa kara oraz trefl (bez trzech).

Czy gra Rodwella, a  zwłaszcza głębokiimpas w kierach były jednak błędne, prze-cież nie było najmniejszych wskazań, iż tenostatni kolor dzieli się 4–2? Nie, Eric rozgry-wał bardzo dobrze, prawie idealnie, zaś takiewłaśnie rozwiązanie kierów wynikało z głę-bokiej analizy, jak będzie przebiegała dalsza

rozgrywka, oczywiście przy założeniu, iż kon-trakt jest do wygrania. Po zniknięciu szansytreflowej rozgrywający musiał liczyć na na-stępujący rozkład kart:

Mecz; NS po partii, rozdawał W ♠ K D 3 ♥ A 10 6 2 ♦ D 7 5 ♣ K 4 2 ♠ A 8 7 6 ♠ W 9 5 ♥ 7 4 3 ♥ W 8 5 ♦ A W 6 3 ♦ 10 9 4 2 ♣ A 8 ♣ D 10 9 ♠ 10 4 2 ♥ K D 9 ♦ K 8 ♣ W 7 6 5 3

Jak najbardziej możliwy, kiedy to Fantonima prawdziwe, a nie podlimitowe pierwszo-ręczne otwarcie. Gdyby jednak w takich oko-licznościach w lewie piątej rozgrywający or-todoksyjnie (tu: bez wyobraźni i  planu)zagrał kiera do damy, aby następnie po razdrugi wyjść z ręki pikiem, W położyłby go –wskoczył ♠A, ściągnął ♣A i odszedł pikiem(bądź kierem). Ustawiłby w ten sposób roz-grywającego na stole, przeto w trzykartowejkońcówce ten ostatni musiałby wyjść stam-tąd treflem albo karem i oddać ostatnie trzywziątki (albo na trefla, karo i pika, albo nadwa kara i pika). Innymi słowy, hipotetycznadziewiąta wziątka e-S-a na ♦D, teoretyczniemu należna, nie mogłaby zostać wyrobiona,nie mówiąc już o jej wykorzystaniu.

Tymczasem gdyby w  piątej lewie ♥9utrzymała się, rozgrywający zyskałby do-datkowe dojście do ręki, stanowiące o moż-liwości zrealizowania kontraktu. S wyszed-łby z ręki pikiem i nawet gdyby lewy broniącybronił się optymalnie (tak, jak opisano towyżej), po utrzymaniu się w dziadku ♠D wró-ciłby do ręki ♥D i zagrał w karo – W wziąłbyjeszcze tylko ♦A i fortę pikową. Jeszcze ła-twiej byłoby, gdyby obrońca ten odebrałwcześniej ♦A.

Dlaczego zatem napisałem uprzednio,że rozgrywka Rodwella była prawie idealna.Otóż gdyby nawet rozdanie wyglądało tak,jak Eric założył, to Nunes mógłby go obło-żyć, gdyby w drugiej rundzie kierów na za-graną z dziadka blotkę wskoczył ♥W (!). Za-blokowałby w ten sposób kolor i pozbawiłprzeciwnika bezcennego dojścia do ręki na♥9 – decydującego o  zrealizowaniu bądźpołożeniu gry. Czy Claudio istotnie tak by

NW E

S

Page 72: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

72 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

postąpił – tego się nigdy nie dowiemy, Ericnie dałby mu jednak nawet tej hipotetycznejszansy, gdyby głęboki impas kierowy wyko-nał w pierwszej rundzie tego koloru. Ani tro-chę nie osłabiłby w ten sposób swojej szansytechnicznej (na uzyskanie trzech kierowychdojść do ręki), zabezpieczyłby się natomiastprzed domniemanym technicznym majster-sztykiem ze strony Claudia.

W rozdaniu tym nie ma więc w zasa-dzie winnego, no chyba że uprzemy się, iżRodwell wyraźnie przelicytował swojąkartę, a  potem nie sięgnął szczytu dosko-nałości w  rozgrywce, jakim byłby głębokiimpas w pierwszej lewie kierowej.

3. Co zalicytujesz?Brydż chicago z przechodzącym na

następne rozdania zapisem częścio-wym, drugie rozdanie zestawu cztero-rozdaniowego, strona WE po partii,strona NS 60 na partię, rozdawał S

W N E S – – – 1 BA1

3 ♣ ktr.2 pas ?1 systemowo 15–17 PC; 2 kontra negatywna

Co zalicytujesz (S) z ręką S:

♠K D 7 6 ♥ A W 3 ♦ 9 8 4 2 ♣ A K ?

Rozdanie pochodzi z archiwum nieżyją-cego już jednego z najwybitniejszych gra-czy, teoretyków i publicystów w historii bry-dża, Amerykanina Alvina Rotha. Przezblisko pół wieku uważany był on w StanachZjednoczonych za najwyższy autorytetw dziedzinie licytacji, pisał na ten temat ar-tykuły i książki, był członkiem wielu presti-żowych paneli licytacyjnych, prowadził teżwłasne. Także na temat prezentowanegotu problemu wypowiedziało się najpierwwiele wybitnych postaci amerykańskiegoi światowego brydża przełomu lat osiem-dziesiątych i  dziewięćdziesiątych. Zdecy-dowana większość opowiedziała się za or-todoksyjną zapowiedzią 3♠, skoro bowiemkontra partnera jest wywoławcza, tu wręczukierunkowana na kolory starsze – cóż in-nego pozostaje… Dwóch czy trzech wypo-wiadających się wspomniało o  3♦, czylizgłoszeniu niższej czwórki, aby – jak to uza-sadniali – znaleźć lepszy kolor uzgodniony(bardziej niż wątpliwe), kilku innych zdecy-dowało się nawet na jeszcze bardziej po-dejrzanego pasa. Roth, który był też znako-

mitym praktykiem, także jeśli chodzi o bry-dża kółkowego, szybko i zdecydowanie ichjednak zgasił (że nie powiem: wyśmiał):

Alvin Roth: Absolutnie nie wolno spa-sować!, na co decydują się niektórzy w oba-wie, że inaczej mogą doprowadzić do gryw niewłaściwe miano. A przecież jest to grakółkowa w silnej obsadzie i na niebagatelnestawki, przeto W, skacząc w niekorzystnychzałożeniach i  po otwarciu przeciwnika sil-nym 1BA, nie żartuje! Pas nigdy nie możebyć zapowiedzią prawidłową! S widzi w swejręce ♣A K, skoro więc W zalicytował takbez tych honorów, musi mieć solidną re-kompensatę w układzie i innych walorach.Aby ukarnić negatywną kontrę partnera,trzeba mieć solidną zacinkę w kolorze prze-ciwnika, a  nie dubletona. Gdy spasujesz,stracisz też na zawsze zaufanie partnera.

Jeżeli natomiast chodzi o rebid 3♠, sądwa powody, aby go nie zgłosić. Po pierwsze,partner może mieć tylko trzy karty w tymkolorze, po drugie – i ważniejsze – zaporowewejście przeciwnika, zwłaszcza popartyjne,ostrzega, że w rozdaniu są niezwyczajne roz-kłady, niekorzystne dla gry w kolor. Takżezatem zapowiedź 3♠ zdecydowanie odra-dzam. Tym bardziej że nie ma tu mowyo ewentualnym szlemiku, chodzi wyłącznieo znalezienie optymalnej końcówki. W rze-czywistości to ja sam zajmowałem pozycjęS i po krótkiej analizie zdecydowałem sięna zalicytowanie 3BA! Uznałem, że to bę-dzie nasza najlepsza gra, a po mych ewen-tualnych 3♠ partner na pewno 3BA nie za-powie, nawet gdy ma tylko trzy piki, nietrzyma przecież trefli. Rozdanie z nawiązkąspełniło moje oczekiwania:

Brydż kółkowy; WE po partii, NS 60 na partię, rozdawał S ♠ W 9 8 4 ♥ K D 8 7 2 ♦ W 10 6 ♣ 6 ♠ A 10 3 ♠ 5 2 ♥ – ♥ 10 9 6 5 4 ♦ A 5 3 ♦ K D 7 ♣ D W 10 9 8 7 2 ♣ 5 4 3 ♠ K D 7 6 ♥ A W 3 ♦ 9 8 4 2 ♣ A K

Po ataku ♣D wyrobiłem sobie piki i łatwo3BA wygrałem, zapisaliśmy sobie więc par-tię i podkreśliliśmy przeciwników. Tymcza-sem na 3♣ z kontrą oni zrobiliby nadróbkęi dograliby robra. Natomiast nasze 3♠ bez

wątpienia zostałyby położone. WprawdzieW nie zaatakowałby w kara, by obłożyć nasbez dwóch, tylko wyszedłby ♣D, ale i wów-czas tej klasy gracze daliby sobie radę.W pierwszej lewie E dołożyłby lawintalową♣2, a S wziąłby ją asem i najprawdopodob-niej ściągnąłby też ♣K, aby wyrzucić zestołu karo. Prawy broniący dodałby wtedypotwierdzającą ♣3, przeto w pierwszej run-dzie pików jego partner wskoczyłby asemi zagrał blotką karową. E doszedłby na ♦D,a potem ♦K, podałby więc swojemu vis-a-vis dwie przebitki kierowe, co byłoby rów-noznaczne z położeniem naszej gry bez jed-nej. Kiedy natomiast S od razu w  drugiejlewie zagrałby z ręki blotką atu, W nie wy-puściłby kontraktu, nawet kiedy nie wsko-czyłby ♠A (przecież rozgrywający nie doło-żyłby z dziadka ♠4!). Po utrzymaniu się nastole ♠W S każdym swym stamtąd zagra-niem musiałby się do końca obnażyć, bro-niący nie mieliby więc problemów z  wzię-ciem ♠A, trzech kar oraz kierowej przebitki.

W prowadzonych przez siebie panelachlicytacyjnych Alvin Roth zawsze stosowałpunktację autorską, uznaniową, niezależnieod poparcia, jakie otrzymały poszczególnezapowiedzi. Tutaj maksymalną notę 10punktów otrzymały przeto 3BA, 3♠do-stały ich pięć, a pas i 3♦– zero. Uczmy sięod mistrzów!

Wojciech Siwiec

NW E

S

Nagrody za najciekawsze wypowiedzi w konkursie ŚB 1–3/2015 otrzymują:• Zbigniew Dąbek z Bydgoszczy• Mariusz Topolnicki z Oleśna• Waldemar Kostrzewa z grodziska Mazowieckiegogratulujemy. Nagrody wyślemy pocztą.

NagROdZENI W KONKuRSIE

Alvin Roth

Page 73: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Technika

73

Konkurs Świata Brydża nr 7–9/2015 (a jakże – z nagrodami!)Problemy1. Kto zawinił?W poniższych problemach wskaż błędy lub

niewykorzystane szanse poszczególnych graczy.Wszystkie rozdania pochodzą z  finału

Pucharu Spingolda ‘14 Schwartz – Monaco.

1. Mecz; WE po partii, rozdawał N ♠ A 10 9 7 6 2 ♥ D ♦ W 8 4 ♣ 6 3 2 ♠ K 8 4 ♠ D 3 ♥ 6 2 ♥ W 7 4 ♦ A 6 3 ♦ K 10 9 2 ♣ A K D 10 7 ♣ W 9 8 5 ♠ W 5 ♥ A K 10 9 8 5 3 ♦ D 7 5 ♣ 4

PO: W N E S Alan Pierre Richard Franck

Graves Zimmerman Schwartz Multon

– 2 ♦1 pas 4 ♥2

pas…1 jednoznaczne multi; 2 naturalne, do gry

Kontrakt: 4♥(S). Wist (trzecią-piątą naj-lepszą, zrzutki naturalne według hierarchii:marka-demarka, ilościówka, lawintal): ♣A.

1. lewa:♣A – ♣2 – ♣5– ♣4;2. lewa:♣D – ♣3 – ♣8 –♥3;3. lewa:♥5 – ♥2 – ♥D – ♥4;4 lewa: ♣6 – ♣9 – ♥10– ♣7;5. lewa:♥A – ♥6 – ♠2 – ♥7;6. lewa:♥K – ♣K – ♠6 – ♥W;7. lewa:♠W – ♠4 – ♠7 –♠3;8. lewa:♠5 – ♠8 – ♠A – ♠D;9 lewa:♦4 – ♦10 – ♦D –♦A;10. lewa:♦6 – ♦8 – ♦9 – ♦5;11. lewa: ♦K – ♦7 – ♦3 – ♦W…Bez jednej, 50 dla WE.

PZ: W N E S Fulvio Boye Claudio Espen

Fantoni Brogeland Nunes Lindqvist

– 2 ♦1 pas 2 ♥2

ktr.3 2 ♠4 pas 3 ♥5

pas pas pas1 słaby na starszym albo silna ręka w składzie zrównoważo-nym; 2 do koloru partnera; 3 wywoławcza przeciwko kierom; 4

piki; 5 naturalne, średnio silny inwit do końcówki

Kontrakt: 3♥(S). Wist (z kolorów zawie-rających co najmniej jeden honor – z niepa-rzystej liczby kart – niską, z parzystej – wy-soką; z kolorów niezawierających honorów –z nieparzystej liczby kart wysoką, z parzystej– niską; z honorów – naturalnie. Zrzutki od-wrotne, przeważnie jakościowe): ♥2.

1. lewa:♥2 – ♥D – ♥7– ♥3;2. lewa:♣2 – ♣8 – ♣4 –♣10;3. lewa:♣A – ♣3 – ♣9 – ♥5;4 lewa: ♥A – ♥6 – ♠2– ♥4;5. lewa:♥K – ♣7– ♣6 – ♥W;6. lewa:♠W – ♠K – ♠6 – ♠3;7. lewa:♦A – ♦4 – ♦2 –♦5;8. lewa:♦6 – ♦8 – ♦K – ♦7…Swoje, 140 dla NS.

2. Mecz; obie po partii, rozdawał W ♠ D 9 5 3 ♥ A 4 3 ♦ A 6 5 ♣ D W 9 ♠ K 8 4 2 ♠ A W 10 ♥ 10 ♥ D 5 2 ♦ K 10 2 ♦ 7 4 ♣ A 8 7 4 2 ♣ K 10 6 5 3 ♠ 7 6 ♥ K W 9 8 7 6 ♦ D W 9 8 3 ♣ –

PO: W N E S Pierre Richard Franck Alan

Zimmerman Schwartz Multon Graves

pas 1 ♣ pas 1 ♥ pas 1 BA pas 4 ♥ pas…

Kontrakt: 4♥(S). Wist (naturalny, ta-kież zrzutki) : ♠4.

1. lewa:♥4 – ♠3 – ♠10– ♠6;2. lewa:♠A – ♠7 – ♠2 –♠5;3. lewa:♦7 – ♦D – ♦K – ♦A;4 lewa: ♥A – ♥2 – ♥6– ♥10;5. lewa:♥4 – ♥5 – ♥W – ♣2;6 lewa:♥K – ♣8 – ♥3 – ♥D…Swoje, 620 dla NS.

PZ: W N E S Boye Claudio Espen Fulvio

Brogeland Nunes Lindqvist Fantoni

pas 1 BA1 pas 4 ♣2

pas 4 ♥ pas…1 12–14 PC; 2 podwójny transfer na kiery

Kontrakt: 4♥(N). Wist (trzecią-piątą naj-lepszą, zrzutki: jakościowe odwrotne, ilościowenaturalne): ♣3.

1. lewa:♣3 – ♥6 – ♣2– ♣9;2. lewa:♥7 – ♥10 – ♥A –♥5;3. lewa:♥3 – ♥2 – ♥K – ♣8;4 lewa: ♦D – ♦2 – ♦5– ♦7;5. lewa:♦W – ♦K– ♦A – ♦4;6. lewa:♦6 – ♣10 – ♦9 – ♦10;7. lewa:♠4…Bez jednej, 100 dla WE.

3. Mecz; obie przed partią, rozdawał N ♠ A W 9 2 ♥ 7 6 4 ♦ W 8 ♣ D 8 7 2 ♠ 8 6 ♠ 7 4 ♥ A 5 2 ♥ K 10 9 ♦ K 9 7 6 5 4 ♦ D 3 2 ♣ 10 9 ♣ K W 6 4 3 ♠ K D 10 5 3 ♥ D W 8 3 ♦ A 10 ♣ A 5

PO: W N E S Espen Geir Boye Tor

Lindqvist Helgemo Brogeland Helness

– pas pas 1 ♠ pas 2 ♣1 ktr.2 2 ♥3

pas 2 ♠ pas 4 ♠ pas…

1 drury; 2 treflowa kontra wistowa; 3 naturalne, forsing

Kontrakt: 4♠(S). Wist (jak w proble-mie 2, PZ): ♣10.

1. lewa:♣10 – ♣D – ♣K– ♣A;2. lewa:♠K – ♠6 – ♠2 –♠4;3. lewa:♠5 – ♠8 – ♠W – ♠7;4 lewa: ♥4 – ♥9 – ♥D– ♥3;5. lewa:♣5 – ♣9 – ♣2 – ♣4;6. lewa:♦K – ♦8 – ♦2 – ♦A;7. lewa:♦10 – ♦4 – ♦W – ♦D;8. lewa:♥K – ♥2 – ♥5 –♥6;9 lewa: ♥10 – ♥W – ♥A – ♥7…Bez jednej, 50 dla WE.

PZ: W N E S Fulvio Lotan Claudio Ron

Fantoni Fisher Nunes Schwartz

– pas pas 1 ♠ pas 2 ♣1 pas 4 ♠ pas…

1 maksymalna ręka z czterokartowym fitem pikowym

Kontakt: 4♠(S). Wist (jak w  proble-mie 1, PZ): ♣10.

1. lewa:♣10 – ♣2 – ♣6– ♣A;2. lewa:♠5 – ♠8 – ♠A –♠4;3. lewa:♥4 – ♥9 – ♥D – ♥A;4 lewa: ♥5 – ♥6 – ♥K– ♥2;5. lewa:♥10 – ♥W – ♥3 – ♥7;6. lewa:♠K – ♠6 – ♠2 – ♠7;7. lewa:♥8 – ♦4 – ♦8 – ♣3;8. lewa:♣5 – ♣9 – ♣D –♣K…Swoje, 420 dla NS.

Autorzy najciekawszych odpowie-dzi otrzymają atrakcyjne upominki. Od-powiedzi prosimy przysyłać na adres:[email protected]. ♦

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 74: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

74 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Kwestionariusz arcymistrza

1. Co w sobie cenisz?Pracowitość i skromność.

2. Czego w sobie nie lubisz?Braku systematyczności, chaosu, który

niestety pojawia się czasami z powodu nad-miaru obowiązków.

3. Czego nauczył Cię brydż?Przede wszystkim pokory, a także kon-

sekwencji w  działaniu. Jeżeli chodzio aspekt sportowy, to brydż nauczył mnieodporności, szacunku dla przeciwnika,a także waleczności na brydżowym boisku– bo zawsze gram do końca, wyznając za-sadę, że dopóki piłka w grze, wszystko możesię wydarzyć .Wiele przydatnych umiejęt-ności zdobyłem, działając w brydżu w aspek-cie organizacyjnym, prowadząc sekcję AZSPolitechnika Wrocław od 1982 r. – dotyczyto zarządzania, finansów, organizacji im-prez, zdobywania środków.

4. Jakie są cechy brydżysty dosko-nałego?

Znakomita technika, wyobraźnia, zdol-ność przewidywania, odwaga, odpornośćpsychiczna.

Brydżysta doskonały powinien też byćsympatyczny, miły i wyrozumiały.

5. Z  kim mógłbyś bez końca graćw parze?

Jest wiele osób, z którymi chętnie grał-bym i  chętnie grywam od wielu lat. Są to

głównie moi koledzy z  drużyny AZS Poli-technika, której szkielet od 28 lat się niezmienia. Gra z każdym z nich przyczyniła siędo mojego rozwoju, a każdy z nich ma swojedobre i  złe strony. Myślę, że jeszcze wielerazy zagram w parze z Cezarym Balickim,Adamem Żmudzińskim, Darkiem Kowal-skim, Wojtkiem Olańskim, Włodkiem Star-kowskim, Bartkiem Chmurskim, PiotremGawrysiem, a także z młodszymi kolegami– m.in. Piotrkiem Zatorskim, Michałem Klu-kowskim, a  być może i  z innymi zawodni-kami, z którymi wiele czasu spędziłem jakokapitan drużyn akademickich i  juniorskich

6. Czego najczęściej brakuje Twoimbrydżowym partnerom?

Spokoju oraz czasami braku wyrozumia-łości.

7.Co byś zmienił w swojej brydżowejkarierze?

Myślę, że ambicją każdego zawodnikajest znalezienie idealnego partnera. I jeżelicoś bym zmienił, to wykonał takie działania,

aby mój partner takim się stał. Mam na-dzieję, że jeszcze dojdzie do sytuacji, że mójpartner będzie tym idealnym.

8. Jaką dasz radę początkującymbrydżystom?

Praca indywidualna nad wszystkimi ele-mentami brydża – licytacją, wistem i  roz-grywką, także gra praktyczna, ale nie w In-ternecie, tylko w realu. Inernet może służyćtylko jako element treningu (szczególnie li-cytacji). Wiele daje praca grupowa – czylinależy stworzyć grupę, z  którą poprzezliczne rozmowy, dyskusje, analizy łatwiejdojść do wyznaczonego celu.

9. Ulubiona książka brydżowaBez impasu Andrzeja Macieszczaka i Ja-

nusza Mikkego – jako jedna z pierwszych po-zycji w początkach mojej przygody brydżowej.

10. Ulubiona książka w ogóleTu nie mam swojego faworyta – i  nie

mam też zbyt wiele czasu na czytanie.Ostatnio czytam dużo książek, które poma-gają mi w rozwoju zawodowym i osobistym.

11. Ulubiona muzykaNajbardziej lubię muzykę, przy której

można fajnie potańczyć.

12. Ulubiony filmRzadko oglądam filmy, więc nie jestem

ekspertem. Jeśli już wybieram się do kina,to raczej zdaję się na sugestie żony.

jest nie do opisania– Brydżysta doskonały powinien dysponować znakomitą techniką, wyobraźnią,zdolnością przewidywania, odwagą i odpornością psychiczną. Ale teżpowinien być sympatyczny, miły i wyrozumiały – mówi w naszym kwest-ionariuszu Stanisław Gołębiowski, jeden z najlepszych polskich brydżystów,złoty medalista ubiegłorocznych otwartych mistrzostw świata teamów w Sanyi.

Page 75: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Stanisław gołębiowski

75

13. W  co byś grał, gdybyś nie grałw brydża?

Jestem wielkim pasjonatem i miłośnikiemsportu. W przeszłości uprawiałem lekkoatle-tykę i piłkę nożną – do momentu, gdy posta-wiłem na większą aktywność brydżową. Innasprawa, że na pewno nie mógłbym zajmowaćsię tymi dyscyplinami tak długo jak brydżem.

Szachy i  poker raczej odpadają. Możegolf, tenis albo jeszcze coś innego – bo nielubię być bezczynny .

14. Co jest najważniejsze w brydżu?Radość z gry. Możliwość rywalizacji i wy-

kazania swojej wyższości nad przeciwnikiem.A smak zwycięstwa jest nie do opisania.

15. Co jest najważniejsze w życiu?Na pierwszym miejscu rodzina, miłość

najbliższych. Ale też wiara i realizacja wy-znaczonych celów.

Ulubione rozdanie arcymistrzaNa pewno muszę tu przytoczyć rozdanie,

które chyba jest i pewnie będzie niepobitymrekordem świata – na 14 PC, na drobnymbłędzie przeciwnika, zrealizowaliśmy kon-trakt 3BA. Grałem w turnieju wczasowymw  Sławie w  2001 r. w  parze z  GrzegorzemGardynikiem i była to głównie jego zasługa.

Maksy; obie przed partią, rozdawał N ♠ A 9 8 ♥ W 9 8 ♦ D 9 8 6 5 3 ♣ 8 ♠ D 4 3 2 ♠ W 10 6 5 ♥ A D 5 3 ♥ K 10 4 2 ♦ A W 7 ♦ K 10 2 ♣ K D ♣ W 10 ♠ K 7 ♥ 7 6 ♦ 4 ♣ A 9 7 6 5 4 3 2

Nasi przeciwnicy to para pierwszoli-gowa z 2001 r.

Jako N otworzyłem 3♦, a mój partnerzalicytował 3BA, co stało się kontraktemostatecznym. Zawodnik W nie miał łatwegowistu, więc zawistował asekuracyjnie ♣K.Jego partner dołożył ♣W, a że był to sygnałpozytywny, więc W kontynuował ♣D, co za-kończyło się realizacją kontraktu i maksemdla naszej pary.

Ponieważ inne wyniki były też przy-zwoite, więc ten turniej wygraliśmy z rezul-tatem ponad 70%. ♦

Stanisław Gołębiowski

53 lata, magister inżynier budownictwa lądo-wego, licencjonowany doradca finansowy – je-den ze 170 w Polsce. Właściciel firmy zajmującejsię doradztwem finansowym, inwestycyjnymi ubezpieczeniowym. Żona Teresa – lekarz chi-rurg, dwaj synowie: Marcin (23 lata) i Maciej(20). Pochodzi z województwa opolskiego, odponad ćwierć wieku mieszka w Legnicy.Prawdziwy brydżowy człowiek orkiestra. graod 1978 r., wywalczył 15 tytułów mistrza Polski,a jego turniejowe zwycięstwa trudno by wyli-czyć. Największy sukces międzynarodowy tozłoty medal ubiegłorocznych MŚ w Sanyi, mateż na swym koncie srebrny i brązowy medalPucharu Europy. Od 1982 r. aktywny działaczPZBS – aktualnie wiceprezes Zg, prezes dol-nośląskiego ZBS oraz główny prezes klubu aZSPolitechnika Wrocławska (m.in. 16 drużyn bry-dżowych we wszystkich ligach, w sumie ponad150 zawodników). Organizator wielu imprezmistrzowskich, zwłaszcza młodzieżowych i akademickich, m.in. akademickich ME 2003,Ligi Mistrzów 2007, ME par juniorów 2008 orazdME juniorów 2013, wszystkie one odbyły sięw stolicy dolnego Śląska. Obecnie odpowiadaza przygotowanie Olimpiady Brydżowej, którawe wrześniu przyszłego roku zostanie rozegranawe Wrocławiu. Trener akademickiej reprezen-tacji Polski od 2012 r. (trzy złote medale MŚ)oraz reprezentacji juniorów młodszych w latach2010–2012 (dwa złote medale MŚ). jako swoich najważniejszych partnerów wy-mienia – chronologicznie – Marka Krzemińskiego,Stanisława Tomczaka, Mariana Kupnickiego,andrzeja Bondarewicza, Wojciecha Olańskiego,cezarego Balickiego, Mariusza Kwiecińskiego,dariusza Kowalskiego, grzegorza gardynika,Piotra Zatorskiego, Bartosza chmurskiego i – aktualnego – Włodzimierza Starkowskiego.jest niekwestionowanym rekordzistą Polskipod względem liczby partnerów, z którymitriumfował w turniejach.Poza brydżem – od lat wielki miłośnik i znawcasportu: szczególnie piłki nożnej, żużla i lekkiejatletyki.

NW E

S

Fot.

Sław

ek L

atał

a

Page 76: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

76 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

Aw pewnym momencie wyglądało, żemoże Polaków w Seattle zabraknąć.Po zbojkotowaniu igrzysk 1980 r.

w Moskwie przez większość krajów zachod-nich zanosiło się na podobne restrykcje zestrony tzw. demoludów w stosunku do ig-rzysk 1984 r. w Los Angeles. Nie było wia-domo, czy Polska przyłączy się do bojkotu iczy przełoży się to też na olimpiadę brydżową.

Reprezentacja Polski została wyłonionaw  rozgrywkach kadrowych. Do ich ostat-niego etapu weszło sześć teamów. Drużynyte walczyły w maju na dystansie dziesięciu32-rozdaniowych meczów. Pikanterii spra-wie dodawał fakt, że w czasie trwania tychrozgrywek PKOl ogłosił, że Polacy niewezmą udziału w letnich igrzyskach 1984 r.Mimo to walka trwała i była niezwykle za-cięta – pięć teamów do końca zachowałoszansę na zwycięstwo. Zwycięski team

Piotra Tuszyńskiego na trzy rundy przedkońcem zajmował przedostatnią pozycję,a 16 rozdań przed końcem liderem był teamStefana Doroszewicza, ostatecznie czwarty.

Końcowe wyniki rozgrywek kadrowych:1. Tuszyński, Romański, Gawryś, Wolny 148 VP

2. Lasocki, Zaremba, Matula, Pomianowski 137

3. Leśniewski, Wilkosz, Kwiecień, Wójcicki 133

4. Doroszewicz, Zawada, Klapper, Wala 128

5. Połeć, Wągrodzki, Martens, Przybora 119

6. Kowalski, Stadnicki, Ratyński, Wyczółkowski 82

Zgodnie z regulaminem zwycięski team(Piotr Tuszyński, Jacek Romański, PiotrGawryś, Henryk Wolny) wchodził automa-tycznie w skład trzyparowej reprezentacji.Trzecią parę (Krzysztof Martens – TomaszPrzybora) oraz parę rezerwową (KrzysztofLasocki – Jerzy Zaremba) nominował Za-

rząd Główny. Kapitanem niegrającym zostałMarian Frenkiel.

Do jesieni atmosfera polityczna po zboj-kotowanych przez blok sowiecki igrzyskachw  Los Angeles nieco zelżała i  wyjazd doSeattle, na szczęście, doszedł do skutku.

Eliminacje: Polska = dokładnośćDo faworytów olimpiady w kategorii open

zaliczano przede wszystkim drużyny USAi Francji. Ponadto wskazywano na Włochów(Garozzo – De Falco, Duboin – Vivaldi), dru-żyny skandynawskie, Holendrów i Polaków– przypominano, że nasza reprezentacja jestnajmłodszą ekipą w stawce (w rzeczywisto-ści niższą średnią wieku miała drużyna Fin-landii, która jednak w  olimpiadzie nie ode-grała praktycznie żadnej roli). Wśród drużyn,które mogą sprawić niespodziankę, wymie-niano także Brazylię, Indonezję i Pakistan.

OLIMPIADY BRYDŻOWE. SEATTLE 1984Marian Wierszycki, Marek Wójcicki

Olimpijskie zmagania przy brydżowym stoliku (3)Siódmą olimpiadę rozegrano w amerykańskim Seattle w dniach 27 października–10listopada 1984 r. Dla nas pozostanie pamiętna: Polska wygrała olimpijski turniej!

Polscy mistrzowie olimpijscy: Tuszyński, Romański,Gawryś, Wolny, Martens, Przybora

Od lewej. W górnym rzędzie: Jacek Romański, Krzysztof Martens, Tomasz Przybora, Henryk Wolny; w dolnym rzędzie: Piotr Gawryś, Marian Frenkiel i Piotr Tuszyński

Fot.

Arch

iwum

Page 77: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

77

Stawianie Polaków w gronie pretenden-tów do medali nie było przypadkowe. Np. porozegranym przed olimpiadą 112-rozdanio-wym sparringu z reprezentacją Włoch, wy-granym przez Polskę wysoko 368-210, Be-nito Garozzo stwierdził, że „ta drużyna jestzdecydowanym faworytem olimpiady”.

W kategorii open 54 drużyny podzielonona dwie grupy. W grupach rozgrywano mecze20-rozdaniowe systemem każdy z każdym. Pozakończeniu tej fazy po cztery drużyny z każdejgrupy przechodziły do ćwierćfinałów.

Podziału na grupy dokonano według ran-kingu WBF. Polska pierwotnie znalazła sięw  grupie B z  USA, Indonezją, Pakistanem,Włochami i jeszcze kilkoma silnymi druży-nami europejskimi. Jednak później Polskęi  Wielką Brytanię przesunięto do grupy A,gdzie najgroźniej wyglądały drużyny Francji,Holandii, Brazylii, Izraela i Tajwanu.

Turniej zaczął się bardzo obiecująco. Po-lacy wyszli na prowadzenie w grupie już popierwszym dniu, w którym zdobyli aż 66 VP.Tyle samo miała drużyna Austrii.

Poziom przeciwników był bardzo zróż-nicowany, co nasi umiejętnie wykorzysty-wali. Popatrzmy na brydża praktycznegow  wykonaniu Henryka Wolnego z  pierw-szego meczu olimpiady – z Barbadosem:

Rozdanie 34; NS po partii, rozdawał E ♠ W 5 ♥ D 10 5 3 ♦ A D 7 3 ♣ K 8 6 ♠ 9 7 3 ♠ 10 4 ♥ K 7 4 2 ♥ A W 9 8 6 ♦ 10 9 8 6 ♦ 5 2 ♣ D 10 ♣ A 5 3 2 ♠ A K D 8 6 2 ♥ – ♦ K W 4 ♣ W 9 7 4

W N E S Gawryś Wolny

– – pas 1 ♠ pas 2 ♣ pas 2 ♠ pas 3 BA pas 4 ♣ pas 4 ♠ pas 6 ♠ pas pas ktr. pas...

W zaatakował ♦10. Henryk Wolny wziąłw ręce waletem, pociągnął cztery razy atu, po-tem zgrał wszystkie kara i zagrał ze stołu trefla,zakładając słusznie, że E na swoją kontrę maoba asy. E, obawiając się chyba, że w ręce roz-grywającego pozostała już singlowa ♣D, wsko-czył asem i swoje… 14 impów dla Polski.

A teraz coś z przeciwnego bieguna – bły-

skotliwa technika. W meczu Szwecja – USAładną rozgrywką popisał się P.O. Sundelin...

Rozdanie 18; NS po partii, rozdawał E ♠ A 9 ♥ A D 9 8 7 4 ♦ 5 2 ♣ A 9 8 ♠ W 8 6 3 ♠ 5 2 ♥ 6 5 2 ♥ K W 3 ♦ A W 10 4 ♦ D 8 7 3 ♣ K 3 ♣ 10 7 5 2 ♠ K D 10 7 4 ♥ 10 ♦ K 9 6 ♣ D W 6 4

W N E S Wolff Flodquist Hamman Sundelin

– – pas 1 ♠ pas 2 ♥ pas 2 ♠ pas 3 ♣ pas 3 ♦ pas 3 ♥ pas 3 BA pas 4 ♠ pas…

Wolff zdecydował się na atak blotką treflspod króla. Ósemkę ze stołu Hamman pobiłdziesiątką… Być może był to ruch wypusz-czający. Sundelin pobił w  ręce damą, poczym ściągnął trzy razy atu, stwierdzając,że jest do oddania lewa pikowa. Teraz zagrałkiera do asa i odwrócił damą. E pobił królem.Teraz trefl – ♣K pobity asem i ze stołu znówkier. Walet i  przebitka w  ręce. Gdy z  koleiz  ręki została zagrana blotka trefl, Wolffmusiał założyć, że waleta w tym kolorze mapartner – jeżeli przebiłby waletem atu, byłbywpuszczony. Dziewiątka wzięła i  na fortękier zostało wyrzucone karo z ręki. W przebiłi musiał dać lewę na ♦K, a ♣W był jedenastąlewą rozgrywającego.

Nasza grupa była wyraźnie zdominowanaprzez Polaków i Austriaków. Po trzech dniachPolacy byli nadal na czele – 172 VP, przed Au-strią – 171; Francją – 154 i Danią – 144,75.W  grupie B prowadziła Argentyna, przedSzwecją, Indonezją, Norwegią i Włochami.

W drużynach Nowej Zelandii i Australiigrały pary stosujące systemy z silnym bądź„średnim” pasem i otwarciami 1♥ bądź 1♠wskazującymi siłę 0–8 PC. Nasi zawodnicy,ograni na systemy bezpasowe, radzili sobiez  tym doskonale. Oto przykład z  meczu 7.rundy Polska – Nowa Zelandia:

Rozdanie 13; obie po partii, rozdawał N ♠ 9 7 6 2 ♥ W 6 5 3 ♦ 9 8 3 ♣ 9 3 ♠ A K 5 4 ♠ D W ♥ K ♥ D 10 4 2 ♦ A K 4 ♦ D W 10 2 ♣ A D 10 7 4 ♣ 6 5 2 ♠ 10 8 3 ♥ A 9 8 7 ♦ 7 6 5 ♣ K W 8

W N E S Romański Meyer Tuszyński Wright

1 ♥1 pas pas ktr. pas pas pas

1 0–8 PC, układ zrównoważony

W równych założeniach Piotr Tuszyńskinie zawahał się przed ukarnieniem kontry.Obrona była bezlitosna – rozgrywający wziąłtylko dwie lewy, 1400 dla Polski. Na WE, dziękidobremu położeniu trefli, wychodził coprawda szlemik, ale praktycznie nie do dojścia,toteż para nowozelandzka zagrała normalne3BA, co dało naszej drużynie 12 impów.

W meczu Chile – Panama wytasował sięchyba najdzikszy rozkład, jaki zdarzył się naimprezie mistrzowskiej:

Obie po partii, rozdawał N ♠ 10 9 8 7 6 5 4 ♥ – ♦ A K D W 10 9 ♣ – ♠ 3 2 ♠ – ♥ 3 2 ♥ K D ♦ 8 7 6 5 4 3 2 ♦ – ♣ 3 2 ♣ A K D W 10 9 8 7 6 5 4 ♠ A K D W ♥ A W 10 9 8 7 6 5 4 ♦ – ♣ –

Co otworzylibyście z  kartą N? Kehdy(Chile) otworzył 1♣ (silny), E skoczył w 6 ♣,Krzysztof Martens

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Arch

iwum

Page 78: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

78 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

S zalicytował 6♥ i dzięki korzystnemu po-działowi kierów zrobił swoje. Na drugim stoleN otworzył 1 ♠, E skontrował, S zrekontro-wał. Po dwóch pasach E skoczył w 6 ♣, a Spowiedział 7♠, co zakończyło licytację.

Systemem błysnęli próbujący nawiązaćdo tradycji Blue Teamu Garozzo i De Falcow meczu z Pakistanem:

NS po partii, rozdawał N ♠ 7 4 ♥ W 10 ♦ 6 5 ♣ A K D 10 9 5 4 ♠ K 9 8 6 5 ♠ D W 3 ♥ 8 5 ♥ 9 7 4 ♦ K W 10 3 ♦ 9 8 7 ♣ 7 2 ♣ W 8 6 3 ♠ A 10 2 ♥ A K D 6 3 2 ♦ A D 4 3 ♣ –

W N E S Manoppo De Falco Lasut Garozzo

– 3 ♦1 pas 6 ♣ pas...

Garozzo z renonsem atu nie zdecydowałsię na wielkiego szlema – i celnie… Ba dru-gim stole N otworzył pancernym blokiemi licytacja zgasła w 3BA:

W N E S Duboin Sacul Vivaldi Waluyan

– 3 ♣ pas 3 BA pas pas pas

Z upływem czasu w naszej grupie corazlepiej spisywali się obrońcy tytułu Francuzi.Po 14 rundach w  grupie A  prowadziła Au-stria – 286 VP, przed Francją – 275 i Polską– 271, ale nad piątą Danią nasi mieli już 20VP przewagi.

Gawryś – Wolny grali przed partią de-strukcyjnymi blokami, które prawo obywa-telstwa powoli zdobywają dopiero teraz. Otoprzykład sukcesu takiego otwarcia z meczuz Jamajką:

Rozdanie 19; WE po partii, rozdawał S ♠ D 8 ♥ K 7 6 ♦ D 6 3 ♣ D 10 9 6 4 ♠ A 9 7 ♠ K 2 ♥ W 9 8 ♥ A D 5 4 3 ♦ A W 8 5 ♦ K 10 9 4 ♣ A 8 2 ♣ K 3 ♠ W 10 6 5 4 3 ♥ 10 2 ♦ 7 2 ♣ W 7 5

Wolny z kartą S otworzył na pierwszejręce 3 ♠ i wszyscy się zgodzili. Ten kontraktzakończył się wpadką bez pięciu, co dałospory zysk, pomimo że Romański – Tuszyń-ski nie doszli z  rękami WE do szlemika.Trzeba jednak sprawiedliwie wspomnieć,że Jamajczyk także zdecydował się naotwarcie 3♠! Jednak Jacek Romańskiz ręką W dał kontrę!

Po 20 rundach Polacy wrócili na prowa-dzenie. Oto czołówka grupy A: Polska – 394;Dania – 388,75; Austria – 388; Francja – 375;Holandia – 356.

W drugiej grupie czwórka już też byłapraktycznie ukształtowana: Indonezja – 385;Włochy – 383,75; Norwegia – 373; USA – 371;Hongkong – 349,25.

W meczu z Brazylią Martens – Przyborapopisali się licytacją i rozgrywką:

WE po partii, rozdawał N ♠ K ♥ D 10 9 5 ♦ K D 10 9 8 7 2 ♣ 6 ♠ 3 2 ♠ A W 10 7 6 ♥ W 8 4 2 ♥ A K 7 ♦ – ♦ A W 3 ♣ W 8 7 5 4 3 2 ♣ A D ♠ D 9 8 5 4 ♥ 6 3 ♦ 6 5 4 ♣ K 10 9

W N E S Przybora M. Branco Martens P. Branco

– 1 ♦ ktr. 1 ♠ pas 2 ♦ ktr. pas 4 ♣ pas 6 ♣ pas pas...

N zaatakował ♦K. Tomasz Przyboraprzebił w ręce i zaimpasował trefle. S po le-wie na ♣K zagrał w kiery. Blotka, dziewiątka,król z  dziadka. As atu, ♦A i  wyrzutka pikaz ręki. Teraz ♠A, po czym ♠W. Blotka od S,kier z  ręki. Przebitką pik do ręki i  atuty…Przed ściągnięciem ostatniego sytuacja wy-gląda następująco:

♠ – ♥ D 10 ♦ D ♣ – ♠ – ♠ – ♥ W 8 ♥ A 7 ♦ – ♦ W ♣ 8 ♣ – Bez znaczenia

Po zagraniu ♣8 N poddał się…

Już w tej fazie gra Polaków wzbudzałapowszechne uznanie komentatorów i dzien-nikarzy. W biuletynie znalazł się artykuł RixiMarkus pod tytułem: Polska = dokładność,w którym napisała: „Oglądałam tutaj Pola-ków w akcji wiele razy i jestem pod wielkimwrażeniem ich dokładności w rozgrywce, nawiście i w licytacji. Nie znam większości ichgraczy, ale robią doskonałe wrażenie”.

Czy jej ocena gry naszych mogła byćinna, jeżeli oglądała np. poniższe rozdaniez meczu z Izraelem…

Rozdanie 20; obie po partii, rozdawał W ♠ A 7 3 2 ♥ 6 ♦ A D W 6 4 3 ♣ 7 5 ♠ D 9 ♠ 8 5 4 ♥ A 10 9 8 2 ♥ 7 5 ♦ 9 ♦ 7 2 ♣ A K D 9 2 ♣ W 10 8 6 4 3 ♠ K W 10 6 ♥ K D W 4 3 ♦ K 10 8 5 ♣ –

W N E S Przybora Birman Martens Seligman

1 ♥ ktr. pas pas (?) pas…

Po książkowym ataku w atu rozgrywa-jący wpadł bez jednej.

Na drugim stole Lev otworzył 1 ♣:

W N E S Lev Gawryś Shaufel Wolny

1 ♣ 1 ♦ pas 1 ♥ pas 1 ♠ pas 4 ♣ pas 5 ♠ pas 6 ♦ pas...

Swoje i 15 imp dla Polski!Ten mecz został wygrany przez Polskę

22:8. Gawryś z Wolnym mieli na tym stolejeszcze kilka równie udanych rozdań. PiotrGawryś wspomina dziś, że mający wówczasstatus gwiazdy Sam Lev podsumował: „Wymusicie tutaj wygrać!”. Podobnie jak Ga-rozzo wiedział, co mówi…

Jeszcze większy zysk zanotowaliśmy w jed-nym z rozdań w meczu z Wielką Brytanią:

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S NW E

Swww.szkolabrydza.pl

Strona dla tych, którzy kochają brydża.

Page 79: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

79

Rozdanie 5; NS po partii, rozdawał N ♠ A D 5 ♥ 7 ♦ A K W 10 8 6 4 ♣ A 10 ♠ K W 2 ♠ 7 6 4 ♥ A 8 ♥ K D W 10 9 5 3 ♦ 3 2 ♦ – ♣ D 9 8 7 4 3 ♣ K W 2 ♠ 10 9 8 3 ♥ 6 4 2 ♦ D 9 7 5 ♣ 6 5

W N E S Coyle Romański Shenkin Tuszyński

– 2 ♣1 4 ♥ pas pas 5 ♦ pas...

1 Acol

Po ataku kierowym i odwrocie w trefleJacek Romański zaimpasował podwójniepiki i wziął 12 lew. 680.

Na drugim stole Krzysztof Martens bar-dziej optymistycznie ocenił kartę W:

W N E S Martens Rose Przybora Sheehan

– 2 ♣ 4 ♥ pas pas 5 ♦ pas pas 5 ♥ (!) pas pas ktr. pas pas pas

Sheehan wyszedł z dubla trefl, a  N, powzięciu asem, spróbował ♦A… Nadróbkai 750 dla nas. W sumie 16 impów.

Swoją grupę Polacy wygrali wyraźnie (w 3. kolumnie wynik naszej ekipy z daną drużyną):1. Polska 532

2. Dania 519,75 17:13

3. Austria 508 12:18

4. Francja 502 10:20

5. Indie 480 20:10

6. Holandia 476 18:12

7. Kanada 474 12:18

8. Wielka Brytania 473 21:9

9. Brazylia 462 21:9

10. Izrael 459 22:8

11. Tajwan 453,75 25:5

12. Szwajcaria 433 22:8

13. Wenezuela 424 16:14

14. Nowa Zelandia 421,75 21:9

15. Japonia 403,75 16:14

16. Tajlandia 400 16:14

17. Jamajka 358 20:10

18. Panama 357 19:11

19. Meksyk 354 23:7

20. Surinam 346 18:12

21. Luksemburg 318 22:8

22. Singapur 315 22:8

23. Kenia 311,75 24:6

24. Chile 300 25:3

25. Paragwaj 293 25:3

26. Barbados 264 25:0

27. Trynidad i Tobago 256,25 22:8

W grupie B najlepsza była Indonezja.Walka o  czwarte, premiowane jeszczeawansem do walki o medale miejsce, trwałaniemalże do ostatniego rozdania.

Tak na koniec wyglądała czołówka:1. Indonezja 531; 2. USA 509; 3. Włochy 507,75;4. Pakistan 482; 5. Szwecja 479; 6. Norwegia476; 7. Australia 457; 8. Argentyna 456,5.

Pary ćwierćfinałowe tworzone były au-tomatycznie na zasadzie 1–4, 2–3. Oto zesta-wienie 1/4 finału: Polska – Pakistan, Dania –Włochy, Indonezja – Francja, USA – Austria.

Ćwierćfinały: Pakistan walczył, ale Polska górąMecz Francji z Indonezją przebiegł pra-

wie bez historii. Wynik końcowy – 244:95 –świadczy o wyraźnej przewadze obrońcówtytułu, chociaż jej większość (90 impów) po-wstała w ostatniej części, gdy Indonezja zawszelką cenę próbowała zniwelować straty.Pozostałe mecze były zacięte, a dwa zakoń-czyły się sensacyjnie: wyeliminowaniem fi-nalistów ostatniego turnieju Bermuda Bowl.

Bardzo dramatyczny był mecz Austria –USA. Austriacy zwyciężyli 128:121 (32:31,34:24, 25:45, 37:21). Mecz rozstrzygnął sięw samej końcówce. W rozdaniach 62. i 63.drużyna Austrii zarobiła łącznie 18 impów!Amerykanie w tym meczu mieli kilka zadzi-wiających zagrań, jak chociażby w rozdaniu36. Tutaj zakończyło się to akurat ich zyskiemw wysokości 12 impów, ale nieporozumieniegrającej od wielu lat razem pary Goldman –Soloway może być pouczające…

Obie po partii, rozdawał W ♠ A W 10 5 4 ♥ D 7 3 ♦ K 5 3 ♣ D 9 ♠ 8 6 2 ♠ D ♥ W 9 5 4 ♥ A K 10 6 2 ♦ A ♦ D 9 6 ♣ W 10 8 6 4 ♣ A 7 5 3 ♠ K 9 7 3 ♥ 8 ♦ W 10 8 7 4 2 ♣ K 2

W pokoju zamkniętym Austriacy na liniiWE nie kusili licha i skontrowali 4♠:

W N E S Berger Wolff Meinl Hamman

pas 1 ♠ ktr. 3 ♠ ktr. pas 4 ♥ 4 ♠ ktr. pas...

Natomiast Amerykanie, wskutek niepo-rozumienia, znaleźli się na wysokości pięciu:

W N E S Goldman Terraneo Soloway Fucik

pas 1 ♠ 2 ♥ 3 ♠ 4 ♦ pas 5 ♦ pas 5 ♥ ktr. pas...

Po ataku dwa razy w piki Soloway zagrał♣A i trefla, po czym wyimpasował ♥D, robiącswoje. Mecz Dania – Włochy zakończył się nie-spodziewanym sukcesem Duńczyków 132:117.Co prawda wygrali oni tylko drugą część me-czu, ale za to różnicą aż 30 impów, a pozostałytrzy przegrali nieznacznie. Oto wyniki kolejnychszesnastek: 20:28, 58:28, 24:30, 30:31.

Również nasza drużyna stoczyła ciężki bój,ostatecznie wygrywając z Pakistanem 157:127,ale przez trzy ćwiartki mecz był „na styku”: 40:44,40:35, 42:31, 35:17. Przed ostatnią kwartą Polskaprowadziła tylko 12 impami, ale po lepiej rozwią-zanych rozdaniach na początku tej szesnastkiprzewaga ta wzrosła do prawie 40 impów.

W tym meczu gra była twarda z  obustron. Oto przykład:

Rozdanie 15, NS po partii, rozdawał S ♠ 8 3 ♥ A K W 9 8 6 ♦ 6 ♣ K 9 6 3 ♠ D 5 ♠ K W 9 7 4 2 ♥ 10 7 5 4 3 ♥ – ♦ A K W 10 ♦ D 9 7 2 ♣ W 5 ♣ D 10 8 ♠ A 10 6 ♥ D 2 ♦ 8 5 4 3 ♣ A 7 4 2

Pakistańczycy z rękami NS doszli do 4♥pomimo otwarcia Wolnego na drugiej ręce 1♥:

W N E S Wolny Fazli Gawryś Munir

– – – pas 1 ♥ pas 1 ♠ pas 2 ♦ 2 ♥ 2 ♠ 4 ♥(!) pas...

Po tej licytacji Gawryś zaatakował w karoi po konsekwentnej grze Polaków do skróturozgrywający wziął tylko dziewięć lew.

Na drugim stole W nie dopatrzył sięw swojej karcie otwarcia:

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 80: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

80 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

W N E S Masood Tuszyński Zia Romański

– – – pas pas 1 ♥ 2 ♠ ktr. rktr. 4 ♥ pas...

Może Masood zamiast rekontry, któraprawdopodobnie wskazywała figurę w ko-lorze partnera, powinien był pokazać zgru-powanie z  fitem pikowym odzywką 3♦?Może wtedy WE poszliby w 4 ♠? Może Zia,podobnie jak Gawryś, wyszedłby przeciwkokońcówce kierowej w karo? A tak, po ataku♠W, kontrakt został zrealizowany.

Do półfinałów trafiły wszystkie cztery dru-żyny z grupy A! Wobec tego przy ustalaniu ze-stawień półfinałowych pojawił się współczyn-nik carryover, będący pochodną wynikówbezpośrednich meczów w fazie eliminacyjnej.Polska trafiła na Austrię, a Francja na Danię.

Półfinały: Pamiętne rozdanie nr 61Francuzi w starciu z Duńczykami mieli bar-

dzo udaną drugą część meczu, którą wygrali60:16, co w połączeniu z wynikiem 32:29 z pierw-szej sesji dało im bezpiecznie wyglądające pro-wadzenie 92:47 (2 impy dla Danii to carryover)na półmetku. Trzecia część była remisowa(40:40), natomiast w ostatniej Duńczycy od-robili sporo (wygrali ją 60:32), ale nie wszystko.Końcowy wynik to 164:149 dla Francji.

W drugim meczu półfinałowym w  po-dobnej sytuacji jak Duńczycy znalazła sięnasza reprezentacja. Po przegraniu dwóchpierwszych segmentów 36:56 i  14:31 orazwygraniu trzeciego 44:40 Polacy stanęliprzed trudnym zadaniem odrobienia 37 im-pów (94:131 – 4 impy to carryover dla Austrii)w ostatnich 16 rozdaniach.

W pierwszych 11 rozdaniach tej częścimeczu nasi zarobili 23 impy, nie oddając anijednego (!) – głównie dzięki technice. Na pięćrozdań przed końcem Austriacy prowadzilijuż tylko różnicą 14 impów. I zaczęli popeł-niać grubsze błędy…

Rozdanie 60; NS po partii, rozdawał W ♠ W 10 ♥ K D 7 5 3 2 ♦ 9 4 ♣ A K 4 ♠ 7 5 3 ♠ A K 9 8 6 ♥ 10 6 ♥ 9 4 ♦ A K 7 ♦ 10 3 2 ♣ D 10 7 6 2 ♣ 9 5 3 ♠ D 4 2 ♥ A W 8 ♦ D W 8 6 5 ♣ W 9

Na obu stołach kontraktem końcowymbyło 4♥.

W N E S Romański Kubak Tuszyński Milavec

pas 1 ♥ 1 ♠ 2 ♦ 2 ♠ 3 ♥ pas 4 ♥ pas...

W N E S Fucik Gawryś Terraneo Wolny

pas 1 ♥ 1 ♠ 3 ♥ pas 4 ♥ pas...

Tuszyński odebrał ♠A i ♠K , po czym cel-nie zagrał w  karo – bez jednej. Na drugimstole Terraneo, po lewie na ♠A, zagrałw trefle. Gawryś, po wzięciu w ręce asem,zagrał w pika. E wziął na króla i… znów za-grał w trefle – swoje i 12 impów dla Polski.Do odrobienia pozostały jeszcze 2 impy!

Rozdanie 62. było płaskie, a w 63. znówpojawiła się szansa na zysk.

Rozdanie 63; NS po partii, rozdawał S ♠ D 10 ♥ 9 8 5 ♦ K 7 6 3 ♣ A 9 8 4 ♠ K W 6 2 ♠ A 9 5 3 ♥ K D W 3 2 ♥ A 10 6 4 ♦ 10 8 4 ♦ A ♣ 3 ♣ K D W 7 ♠ 8 7 4 ♥ 7 ♦ D W 9 5 2 ♣ 10 6 5 2

W N E S Fucik Gawryś Terraneo Wolny

– – – pas pas pas 1 ♣1 pas 1 ♥2 pas 1 BA3 pas 2 ♣4 pas 2 ♥ pas 4 ♣5 pas 4 ♥ pas...

1 silne, 17+PC w  układzie niezrównoważonym bądź 18+PCw zrównoważonym; 2 dwie kontrole; 3 18–20 PC, układ zrów-noważony; 4 stayman; 5 splinter

Być może obaj Austriacy nie doceniliswojej karty? Wydaje się, że każdy z  nichzrobił tutaj pół kroku do tyłu… A nasi?

W N E S Romański Kubak Tuszyński Milavec

– – – pas pas pas 1 ♣ pas 1 ♥ pas 4 ♦1 pas 4 BA2 pas 5 ♣3 pas 6 ♦ pas 6 ♥ pas...

1 splinter (18+PC); 2 blackwood na kierach; 3 0–3 wartości

U nas splintera dał otwierający… Stwo-rzyło to diametralnie inną pozycję licyta-cyjną. Problemem Jacka było: szlemik czyszlem? Po odpowiedzi na blackwooda,wskazującej trzy wartości, Romański zali-cytował jeszcze 6♦, aby zagrać wielkiegoszlema, w  przypadku gdyby partner miałw karach renons!

Rozgrywka nie nastręczała problemu: naobu stołach 12 lew i 11 impów dla naszych. Wy-chodzimy na prowadzenie różnicą 9 impów!

W rozdaniu 64. nasi grali końcówki z kon-trą na obu stołach:

Rozdanie 64; WE po partii, rozdawał W ♠ D W 9 7 ♥ D ♦ K 9 8 5 2 ♣ D W 2 ♠ 6 ♠ A 10 8 ♥ A 9 8 6 3 ♥ W 10 7 ♦ A W 10 7 ♦ D 6 3 ♣ A K 4 ♣ 9 8 6 5 ♠ K 5 4 3 2 ♥ K 5 4 2 ♦ 4 ♣ 10 7 3

W N E S Fucik Gawryś Terraneo Wolny

1 ♣1 ktr.2 1 ♥3 1 ♠ 2 ♥ 3 ♠ 4 ♥ 4 ♠ pas pas ktr. pas...

1 17+PC; 2 kontra bi ; 3 dwie kontrole

Gdyby N nie miał ♥D, 4♠ byłoby opła-calną obroną... A  przy tym rozkładzie 4♥było nie do wygrania, o czym przekonali sięnasi na drugim stole:

W N E S Romański Kubak Tuszyński Milavec

1 ♥ ktr. 2 ♥ 2 ♠ 4 ♥ pas pas ktr. pas...

4♥ zakończyło się wpadką bez dwóch,a 4♠bez jednej… 12 impów dla Austrii którawróciła na prowadzenie różnicą 3 impów –143:140.

Rozdanie 61. obiegło prasę brydżową ca-łego świata jako to, które zadecydowałoo awansie Polaków. Było ono ostatnim gra-

Sala gry w Seattle

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Arch

iwum

Page 81: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

81

nym w pokoju zamkniętym (ze względu naorganizację pracy brydżramy na początkurozegrano tutaj rozdania 62–64). W pokojuotwartym Austriacy skontrowali naszych(NS) na 4♥ i zapisali 200.

Rozdanie 61; obie po partii, rozdawał N ♠ K D W 9 3 ♥ W 9 4 2 ♦ A D 3 ♣ 3 ♠ 8 6 4 ♠ A 7 5 2 ♥ 8 6 5 ♥ A K ♦ 9 8 7 5 2 ♦ W 6 4 ♣ 5 2 ♣ A 9 7 4 ♠ 10 ♥ D 10 7 3 ♦ K 10 ♣ K D W 10 8 6

Austriacy prowadzili różnicą 3 impów i niewyglądało, aby mogli tutaj ponieść stratę.

Wynik ze stołu Romańskiego z Tuszyńskimnie pojawiał się bardzo długo – czekano kilka-naście minut. Tam także grano 4♥ z kontrą:

W N E S Romański Kubak Tuszyński Milavec

– 2 ♦ pas 2 BA pas 3 ♦ pas 4 ♥ pas pas ktr. pas...

Romański zaatakował ♣2. Tuszyńskiwziął na asa, odegrał ♠A i ponownie zagrałw pika. Rozgrywający z niewiadomego po-wodu przebił atutem zamiast wziąć w stolena figurę. Teraz z ręki została zagrana ♥10– do ♥5, ♥2 i ♥A. Kolejny pik… Rozgrywa-jący, przekonany, iż W jest krótki w pikach,przebił damą i ponownie zagrał w atu. Tu-szyński po dojściu królem zagrał pika i ♥8Jacka wzięła lewę! Bez dwóch, 7 impów dlaPolski i awans do finału olimpiady!

Przy liczeniu wyników Piotr Tuszyńskizafundował kolegom z drużyny lekki hor-

ror. Cała ekipa czekała na parę z  pokojuzamkniętego przy drzwiach, znając wynikbez tego jednego rozdania. Czekałazresztą bez wielkich nadziei – 4♥ z kontrąbez jednej nie rokowało zysku. Gdy Tuszyń-ski z Romańskim pokazali się w drzwiachi wszyscy Polacy ruszyli w ich stronę, ner-wowo pytając „Co w ostatnim, co w ostat-nim?”, ci zorientowali się, że prawdopo-dobnie pokaźna strata sprzed tegosegmentu została odrobiona, i są szanse…A +500 wróżyło całkiem, całkiem… Posta-nowili jednak do ostatniej chwili utrzymaćnapięcie i  zbliżali się z  kamiennymi mi-nami, spokojnym krokiem… A  gdy już sięzbliżyli, dopiero wtedy pokazali kontrolkęz „góralem” i za chwilę okrzyk radości byłwyraźnym znakiem dla całej publiki, że toPolska awansowała do finału.

Finał: Od początku do końca –Polska!W finale, który zaczął się od stanu 8:0

dla Francuzów (carryover), nasi gracze odrazu uzyskali wyraźną przewagę.

W rozdaniu 6. Piotr Gawryś popisał sięfortelem, który okazał się skuteczny nawetna poziomie finału olimpijskiego:

Rozdanie 7; obie po partii, rozdawał S ♠ K W 10 9 4 ♥ W 8 7 ♦ 8 6 ♣ D 10 4 ♠ 5 ♠ A 6 2 ♥ K D 9 6 5 ♥ A 4 3 2 ♦ W 9 ♦ K 5 4 3 ♣ A 7 6 5 2 ♣ W 9 ♠ D 8 7 3 ♥ 10 ♦ A D 10 7 2 ♣ K 8 3

Gawryś (N) rozgrywał 4♠. Mouiel zaata-kował celnie ♣W. Dołożoną ze stołu blotkę

Szwarc pobił asem, a Gawryś z ręki dołożyłdamę! W doszedł do wniosku, że partner za-atakował z ♣W 10 9 4 i  zagrał ♥K. To jużwystarczyło do wygrania kontraktu, bo niebyło jak przebić trefla. Zarobiliśmy tutaj 7impów, ponieważ Romański – Tuszyński po-szli w 5♥ – bez dwóch z kontrą.

Następne rozdania pokazały przewagęnaszych systemów nad konserwatywnymfrancuskim stylem licytacji.

Rozdanie 8; obie przed, rozdawał W ♠ D W 10 8 6 4 ♥ 6 2 ♦ W 7 5 ♣ D 4 ♠ – ♠ K 5 ♥ A 5 3 ♥ 9 8 7 4 ♦ D 9 8 4 3 ♦ K 10 6 ♣ K 9 8 6 3 ♣ A W 10 7 ♠ A 9 7 3 2 ♥ K D W 10 ♦ A 2 ♣ 5 2

W N E S Romański Perron Tuszyński Chemla

2 BA1 pas 4 ♣ ktr. pas 4 ♠ pas...

1 oba młodsze, co najmniej 5–5, poniżej siły otwarcia

Nasi złapali Francuzów za gardło… Na 4♠były do wzięcia cztery lewy i nasi je odebrali.

A na drugim stole W nie miał do dyspo-zycji konwencyjnego otwarcia…

W N E S Szwarc Gawryś Mouiel Wolny

pas 2 ♠ pas 4 ♠ 4 BA pas 5 ♣ ktr. pas...

Tutaj również Francuzi zostali posta-wieni przed problemem. W nie mógł otwo-rzyć, ale po 4♠ pas z  układem 0–3–5–5przed partią raczej nie wchodził w rachubę.Bonusem z  tej licytacji było nietrafienieprzez rozgrywającego ♣D – bez dwóch i 8impów dla Polski.

Rozdanie 12; NS po, rozdawał W ♠ D 8 7 5 2 ♥ A W 10 9 5 2 ♦ D 10 ♣ – ♠ A 10 ♠ W 4 3 ♥ D 7 4 ♥ 8 6 ♦ 8 5 2 ♦ 9 6 3 ♣ K 10 7 5 4 ♣ A D 9 8 3 ♠ K 9 6 ♥ K 3 ♦ A K W 7 4 ♣ W 6 2

Jacek Romański (z lewej) i Piotr Tuszyński (drugi z prawej) i ich francuscy rywale Michel Perron i Paul Chemla

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Fot.

Arch

iwum

Page 82: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

82 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

Nasi znaleźli drogę do optymalnej koń-cówki:

W N E S Szwarc Gawryś Mouiel Wolny

pas 2 ♦1 pas 2 ♠2

pas 3 ♥3 pas 4 ♥ pas...

1 wilkosz; 2 do koloru; 3 6♥–5♠, niezła karta

Gra była prosta, 11 lew i 650.Na drugim stole N nie miał do dyspozycji

słabej dwukolorówki i spasował. Natomiastpóźniej wyraźnie poprawił się w siodle:

W N E S Romański Perron Tuszyński Chemla

pas pas pas 1 BA pas 2 ♣ ktr. 2 ♦ pas 4 ♣ pas 4 ♠ pas 5 ♣ pas 5 ♦ pas 5 ♥ pas 6 ♣ pas 6 ♥ pas 6 ♠ pas...

Szlemika można było wygrać, trafiającrozegranie atutów. Ale nie był to kontraktstatystycznie uzasadniony. Rozgrywającyzaczął atuty od zagrania do króla i leżał bezjednej. 13 impów dla Polski.

Na nasz dorobek składały się oczywiścienie tylko błędy Francuzów, ale także dobrai trafna gra. Popatrzmy na ostatnie rozdanietej części:

Rozdanie 16; obie przed, rozdawał W ♠ 6 ♥ D 10 5 3 ♦ 6 5 4 ♣ A D 7 4 3 ♠ W 8 3 ♠ A D 9 ♥ A K 8 7 4 2 ♥ W 9 ♦ D 10 3 ♦ A K 9 8 2 ♣ W ♣ 9 5 2 ♠ K 10 7 5 4 2 ♥ 6 ♦ W 7 ♣ K 10 8 6

Jacek Romański z ręką W otworzył sła-bymi dwoma :

W N E S Romański Perron Tuszyński Chemla

2 ♥ pas 2 BA 3 ♠ 4 ♥ pas...

Perron zaatakował w piki. Romański za-bił asem, ściągnął ♥A i ♥K, po czym zagrałkara. N miał trzy razy do koloru, na czwartekaro Jacek pozbył się trefla, oddając tylkodwa kiery i pika. Swoje.

Na drugim stole W otworzył, chyba bliż-sze prawdy, 1 ♥:

W N E S Szwarc Gawryś Mouiel Wolny

1 ♥ pas 2 ♦ 2 ♠ pas pas 3 BA pas...

Wolny wyszedł w trefla i szybkie bez jednej…Pierwsza szesnastka finału zakończyła

się zwycięstwem Polaków 65:11.

W drugim segmencie znów przeważalinasi. Poniżej przykład tego, jak pasywniegrali Francuzi. Był to znak czasów – tak za-chowawcza gra przestała dawać wyniki,a weźmy pod uwagę, że graliśmy na obroń-ców tytułu olimpijskiego i mistrzów Rosen-blum Cup 1982.

Rozdanie 17; obie przed, rozdawał N ♠ A 10 ♥ W 9 5 4 3 ♦ A 9 7 4 3 ♣ 9 ♠ K 7 4 3 2 ♠ D W 9 6 5 ♥ 10 7 ♥ A K 8 6 ♦ D W 6 2 ♦ 5 ♣ A D ♣ 8 5 2 ♠ 8 ♥ D 2 ♦ K 10 8 ♣ K W 10 7 6 4 3

W N E S Perron Martens Chemla Przybora

– 2 ♦1 pas 3 ♣ pas...

1 wilkosz

Znowu uwidoczniła się przewaga na-szych systemów – Francuzi musieli trafiaćdecyzje na wysokości trzech: Martens otwo-rzył wilkoszem, a Przybora zalicytował 3♣signoff, z własnego koloru. Po takiej licytacjirozdanie wyglądało na misfitowe i  żadenz graczy WE nie włączył się do licytacji. 3 ♣zostało wygrane.

Na drugim stole Francuzi nie mieli dodyspozycji podlimitowego otwarcia:

W N E S Romański Paladino Tuszyński Covo

– pas 1 ♠ 3 ♣ 4 ♠ pas…

S zaatakował ♣W. Ze stołu dama i atu.N wskoczył asem, skomunikował się z part-nerem, grając blotkę karo spod asa, i zain-kasował przebitkę, ale na tym lewy obroń-ców się skończyły. 11 impów dla Polski.

Ciekawe z punktu widzenia techniki byłokolejne rozdanie:

Rozdanie 18; NS po partii, rozdawał E ♠ W 10 5 ♥ 7 5 2 ♦ A D 10 ♣ K D 6 2 ♠ K 9 ♠ 7 3 ♥ K D 8 4 ♥ 9 6 3 ♦ W 7 6 3 2 ♦ 9 5 4 ♣ W 4 ♣ 10 8 7 5 3 ♠ A D 8 6 4 2 ♥ A W 10 ♦ K 8 ♣ A 9

Na obu stołach grano 6♠ z  ręki S poataku ♥K. Przybora, po wzięciu na ♥A, ode-grał ♠A, po czym zrzucił jednego kiera nakaro, a potem zagrał trzy razy trefle, zrzu-cając ostatniego kiera z ręki. W przebił kró-lem atu i rozdanie się skończyło.

Covo zaczął inaczej: wziął na ♥A, poczym zagrał trzy razy trefle, zrzucając z rękikiera. Jacek przebił i odegrał damę kier, kła-dąc kontrakt. Rozgrywający zaimpasowałjeszcze potem ♠K i wpadł bez dwóch. 17 im-pów dla Polski.

Wynik drugiej szesnastki to 46:6 dla Pol-ski. Przewaga zrobiła się już bardzo po-ważna – 111:25!

Trzecia szesnastka niewiele zmieniła.Francuzi grali zaskakująco pasywnie, takjakby stan meczu był bliski remisu i  paręprezentów z  naszej strony wystarczałobydo obrony tytułu. Oto przykład:

Rozdanie 44; NS po, rozdawał W ♠ K 10 8 6 4 2 ♥ K D 10 9 ♦ A 8 ♣ 7 ♠ 9 7 5 ♠ – ♥ 8 5 4 2 ♥ W 7 3 ♦ D 10 4 3 ♦ 5 2 ♣ 6 4 ♣ A K D W 10 8 3 2 ♠ A D W 3 ♥ A 6 ♦ K W 9 7 6 ♣ 9 5

W N E S Przybora Perron Martens Chemla

pas 1 ♠ 5 ♣ 6 ♠ pas pas 7 ♣ ktr. pas...

Bez pięciu, 900 dla NS (ach te dawne,dobre czasy bez progresji).

Na drugim stole Mouiel po identycznympoczątku nie zdecydował się na obronę:

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 83: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

83

W N E S Szwarc Gawryś Mouiel Wolny

pas 1 ♠ 5 ♣ 6 ♠ pas pas pas

Zarobiliśmy 11 impów.Tą część finału wygraliśmy 38:13 i  wy-

dawało się, że powoli można się już witaćz gąską…

Ale Francuzi nie złożyli broni. Czwartaczęść meczu zaczęła się od kilku zysków dlanich, z  których największy miał miejscew rozdaniu 50.

Rozdanie 50; WE po, rozdawał E ♠ 10 ♥ A K 5 ♦ 6 5 ♣ A D W 10 6 5 4 ♠ K W 5 2 ♠ A D 9 4 ♥ D 10 9 8 3 2 ♥ W 6 ♦ K 7 4 ♦ D W 9 8 ♣ – ♣ K 9 7 ♠ 8 7 6 3 ♥ 7 4 ♦ A 10 3 2 ♣ 8 3 2

Na obu stołach były grane końcówkiw  kolor starszy na linii WE. Francuzi graliw piki…

W N E S Covo Martens Paladino Przybora

– – 1 ♦ pas 1 ♥ 3 ♣ pas pas 4 ♣ pas 4 ♠ pas...

… a Polacy w kiery:

W N E S Romański Perron Tuszyński Chemla

– – 1 ♣ pas 1 ♥ 3 ♣ pas pas 4 ♥ pas...

Jak widać z rozkładu, gra w piki dała wy-niki – końcówka kierowa została obłożona.Po ataku ♣A, który został przebity, rozgry-wający zagrał w atu. N wskoczył asem i wy-szedł w singla pik. As i znów kier. N wziął nakróla, doszedł do partnera ♦A i  przebitkapik dała obrońcom czwartą, kładącą, lewę.

Przciew 4♠S zaatakował w trefle. Prze-bitka w stole i kier. N wskoczył królem i skró-cił stół treflowym asem. Ponownie kier i N,po lewie na asa, zagrał jeszcze raz w trefle.Po ♣K rozgrywający ściągnął cztery razyatu i zagrał w karo, po czym obrońcy musieliskapitulować. 10 impów dla Francji.

Jeszcze kilka niezbyt trafnych rozdańPolaków i ostatecznie Francuzi wygrali tę

część 61:10, ale po pierwszym dniu finałuprowadziliśmy 159:99, a do końca pozostałojuż tylko 32 rozdania.

Początek przedostatniej części był lekkosenny – po rozdaniu 73. prowadziliśmy w niej9:1, gdy pojawił się kolejny dynamiczny rozkład:

Rozdanie 74; obie po, rozdawał E ♠ A D W 8 4 3 2 ♥ 8 ♦ A 8 4 2 ♣ A ♠ 10 9 7 ♠ K ♥ A ♥ K D W 9 6 2 ♦ D 5 ♦ W 10 7 6 3 ♣ K W 9 5 4 3 2 ♣ 7 ♠ 6 5 ♥ 10 7 5 4 3 ♦ K 9 ♣ D 10 8 6

Martens z ręką E celnie otworzył nieconietypowym blokiem 3♥:

W N E S Przybora Covo Martens Paladino

– – 3 ♥ pas pas ktr. pas...

Ten kontrakt zakończył się wpadką bezjednej. Na drugim stole znów było widaćkonserwatywny stylu Francuzów. Chemlaz ręką E spasował na otwarciu i za chwilęmusiał trafiać na wysokości czterech:

W N E S Perron Gawryś Chemla Wolny

– – pas pas 1 ♣ 4 ♠ 5 ♥ ktr. pas...

Tutaj lew wzięto tyle samo, ale granoo dwa szczeble wyżej. 12 impów dla naszych!

W rozdaniu 78. dostaliśmy prezent, którybodaj definitywnie rozstrzygnął losy finału:

Rozdanie 78; obie po, rozdawał E ♠ D 3 ♥ W 8 2 ♦ W 10 7 6 5 3 ♣ 6 2 ♠ K 9 5 ♠ A 7 6 4 ♥ A D 9 ♥ K 7 6 5 3 ♦ D 8 4 2 ♦ A 9 ♣ 10 9 4 ♣ W 3 ♠ W 10 8 2 ♥ 10 4 ♦ K ♣ A K D 8 7 5

Paladino z ręką S nie chciał się rozstaćz rozdaniem na wysokości 3♥:

W N E S Przybora Covo Martens Paladino

– – 1 ♥ 2 ♣ 3 ♥1 pas pas ktr. pas 4 ♦ pas pas ktr. pas...

1 inwit – tak, tak się latoś grało!

Ten kontrakt kończy się wpadką bez pię-ciu, za 900. Na drugim stole Gawryś z Wolnymspokojnie pozwolili rywalom grać 3♥, którezostały wygrane. Zarobiliśmy 13 impów.

Przedostatnia część meczu zakończyłasię naszą wygraną 42:18 i na 16 rozdań przedkońcem finału osiągnęliśmy aż 84 impówprzewagi – 201:117.

Ostatnia część minimalnie dla Francu-zów: 39-35 i  marzenia stały się faktem –236:156 (0:8 carryover, 65:11, 46:6, 38:13,10:61, 42:18, 35:39) dla Polski! Piotr Tuszyń-ski, Jacek Romański, Piotr Gawryś, HenrykWolny, Krzysztof Martens i  Tomasz Przy-bora zostali mistrzami olimpijskimi!

Brązowy medal otrzymali – dzięki więk-szej liczbie punktów zdobytych w elimina-cjach – Duńczycy, a kolejne miejsca zajęły:Austria, Indonezja, USA, Włochy, Pakistan.

Turniej pocieszenia dla teamów, którenie zakwalifikowały się do play–off, wygraliSzwedzi (Gullberg, Gothe, Berglund, Hal-lberg, Flodquist, Lindeberg) przed NowąZelandią (Mayer, Wright, Cornell, Taylor)i  Niemcami (Schroder, Borho, Klumpp,Schwerdt, Pawlik).

Łezka kręci się w oku, gdy czyta się met-ryczkę polskiej drużyny z ostatniego biule-tynu olimpiady…

Jest to drugi światowy tytuł mistrzowskidla Polski – i drugi dla jej niegrającego ka-pitana, Mariana Frenkla. Pierwszym byłozwycięstwo w rozgrywanym po raz pierwszyRosenblum Cup w Nowym Orleanie w 1978roku, gdzie Frenkiel był grającym kapita-nem. Dla pozostałych członków drużyny

NW E

S

NW E

S

NW E

S

MEDALIŚCI

1. Polska: Piotr Tuszyński, jacek Romański,Piotr gawryś, Henryk Wolny, Krzysztof Martens,Tomasz Przybora; npc Marian Frenkiel.

2. Francja: Paul chemla, Michel Perron, HerveMouiel, Henri Szwarc, Fivo Paladino, Felix covo;npc Pierre Schemeil.

3. Dania: jens auken, Stig Werdelin, Knud-aage Boesgaard, Peter Schaltz, johannes Hul-gaard, Steen Schou; npc jens Kruuse.

Page 84: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

84 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

było to pierwsze mistrzostwo świata.Gawryś, 29 lat, architekt, absolwent In-

stytutu Architektury w Warszawie. Żonaty,jeden syn, 4 lata. Jego partner, Wolny, jestnajstarszy w drużynie – 36 lat. Mieszka w Słup-sku, położonym w północnej części Polski.Pracuje w klubie Czarni, gdzie jest instrukto-rem brydża. Żonaty, jeden syn, 2,5 roku. Przy-bora jest dziennikarzem, absolwentem polo-nistyki, piszącym jedynie o  brydżu dopolskiego miesięcznika „Brydż”. W 1981 rokuw Birmingham zdobył mistrzostwo Europyi brązowy medal Bermuda Bowl. Jego part-ner, Martens, ma 32 lata i jest inżynierem che-mikiem. Mieszka na południu Polski, a Przy-bora na północy, co nieraz utrudnia wspólnetreningi. Martens jest żonaty i ma dwoje dzieci.Piotr Tuszyński, 29 lat, jest jedynym kawale-rem w drużynie. Jest inżynierem kolejnictwa,gra w Budowlanych Poznań. Jego partner,Jacek Romański, 32 lata, mieszka w Lubliniewe wschodniej Polsce. Jest prawnikiem.

W wydanej przez WBF książce autorstwaHenry Francisa i Erica Kokisha podsumowu-jącej olimpiadę 1984 została opublikowanaocena grających w  finale. Kryteria oceny(mocno subiektywne) były następujące:

Błędy, zagrania hazardowe – zaliczanograczowi 100% straty.

Nietrafienie, błędna ocena karty – zali-czano 50%.

Błędy systemowe, nieporozumienia –proporcjonalnie

Akcje jednostronne, „sztuczki” – 100%straty bądź zysku.

Straty wynikające z pecha – 0%.Dbałość o partnera, staranność – uzna-

niowo.

Tabelka była obdarzona komentarzem:Obchodzić się ostrożnie!

Widać, że jedynie dwóch graczy skoń-czyło finał na plusach. Jest to kolejne po-twierdzenie faktu, że brydż jest grą błędów,i  że zdecydowanie częściej się przegrywaz powodu błędów, niż wygrywa genialnymizagraniami.

Piotr Gawryś komentuje dziś te wynikianalizy, prawdopodobnie autorstwa Kokisha,następująco: – Przed finałem obiecałem ko-legom, że zagram go bezbłędnie. W mojejocenie słowa dotrzymałem. Muszę przyznać,że nie bardzo wiem, skąd wzięło się te 8,5impa zapisane na moim koncie jako strata.

♦♦♦

Równolegle z  rywalizacją open odby-wała się olimpiada drużyn kobiecych. Star-towało w  niej 23 zespoły. Polki grającew składzie: Aldona Chrenowska – Ewa Ha-rasimowicz, Diana Dołowa – JadwigaFrenklowa i  Jolanta Krogulska – Miro-sława Międzychodzka zagrały słabo, zaj-mując 21. miejsce. Fazę każdy z  każdymwygrały Holenderki. Oto tabela tej częścirozgrywek (w ostatniej kolumnie wynik Po-lek z daną drużyną):

1. Holandia 442 VP 21:92. USA 427,5 3:253. Francja 426 16:144. Wielka Brytania 401,75 4:255. Włochy 389,25 10:206. Szwecja 383,75 7:237. RFN 377,5 8:228. Japonia 375 13:17

9. Kanada 360,75 12:1810. Argentyna 358 14:1611. Izrael 348 13:1712. Taiwan 333,25 10:2013. Brazylia 332,5 7:2314. Meksyk 323,75 19:1115. Australia 323 17:1316. Irlandia 322 8:2217. Chiny 320,5 6:2418. Szwajcaria 315 `9:2119. Indie 303 25:520. Nowa Zelandia 300,75 14:1621. Polska 294,522. Zimbabwe 269 18:1223. Antyle Holenderskie 213,75 19:11

Półfinały:Wielka Brytania – Holandia 188:56 (0:17

carryover, 51:14, 41:6, 66:17, 30:2)USA – Francja 138:107 (0:3 carryover,

52:34, 30:33, 40:23, 16:14)

Finał:USA – Wielka Brytania 109,5:99 (20:0 car-

ryover 22,5:0, 7:20, 45:30, 11:27, 24:22)Co do brązowego medalu w konkurencji

kobiet sytuacja nie jest jasna. Większość źródełpodaje, że na podstawie wyników Round Robintrzecie miejsce zajęły Holenderki, niektóre –że przegrane w półfinałach drużyny sklasyfi-kowano ex aequo na trzecim miejsc. ♦

OCENY ZA FINAŁ (W IMPACh/ROZdANIE). OBChOdZIĆ SIĘ OSTROŻNIE!Gracz Liczba rozdań Zyski Straty Saldo Na 1 rozdanie Wynik paryPOLSKAPiotr Gawryś 64 20 8,5 +11,5 +0,18 -0,06Henryk Wolny 64 16 31,5 -15.5 -0.24Krzysztof Martens 64 26 25,5 +0,5 +0,01 -0,39Tomasz Przybora 64 16 41,5 -25,5 -0,4Jacek Romański 64 15 22 -7 -0,11 -0,37Piotr Tuszyński 64 16 32,5 -16,5 -0,26FRANCJAPaul Chemla 96 34 60 -26 -0,27 -0,35 Michel Perron 96 17 25 -8 -0,08Henri Szwarc 48 8 49 -41 -0,85 -2,22Herve Mouiel 48 11 77 -66 -1,37Fivo Paladino 48 30 32,5 -2,5 -0,05 -0,24Felix Covo 48 25 34 -9 -0,19

www.szkolabrydza.pl

Strona dla tych, którzy kochają brydża.

MEDALISTKI

1. USA: jacqui Mitchell, gail Moss, Betty annKennedy, carol Sanders, judi Radin, KathieWei; npc jim Zimmerman.

2. Wielka Brytania: Pat davies, Nicola gardenerSmith, Sally Horton, Sandra Landy, Sarah Scar-borough, gillian Scott-jones; npc Hugh W.Kelsey.

3. Holandia: Elly Schippers, Marijke Van der Pas,Petra Kaas, Bep Vriend, Marijke Van Mechelen,Laura Van der Brom; npc Hans Kreijns.

3. Francja: claude Bloquit, Nadine cohen, Eli-sabeth delor, anne claude de l’Epine, Fanny Pa-riente, Helene Zacarelli; npc Phillippe cronier.

Page 85: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

85

Twierdził, że na świecie jest pięciuzawodników, którzy rozumieją brydża.Nie potrafił wymienić pozostałejczwórki. W  światku brydżowym pra-wie nikt go nie lubił. Zachowywał sięarogancko, obrażał graczy przy sto-liku, zawsze miał rację. Liczyło się wy-łącznie jego zdanie. William Seamon,amerykański ekspert brydżowy, napi-sał kiedyś, że posiadał raptem paruprzyjaciół wśród graczy. Taki był To-bias Stone. Bad boy, enfant terrible,zły chłopak brydża.

Stone poznał brydża w trakcie naukiw City Collage w Nowym Jorku. Tamteż spotkał starszych kolegów: Alvina

Rotha i Harolda Harkavy’ego. W 1939 r. w pa-rze z George’em Rapee wygrał czteroseryjnyturniej par i zdobył mnóstwo punktów turnie-jowych. Mógł już zagrać w swoim pierwszymnationals. W parach zajął drugie miejsce zaCharlesem Gorenem i Helen Sobel!

Dla brydża rzucił szachy. Brydż stał sięjego całym życiem. Nawet w czasie wojny,kiedy tylko się dało, siadał do stolika. Orga-nizował partyjki brydżowe dla generała

Dwighta Eisenhowera, ściągał na nie naj-lepszych brydżystów (oczywiście z armii!),a na froncie rzadko się pojawiał.

Po wojnie – wraz z  Alvinem Rothem –Stone stworzył jeden z najsłynniejszych du-etów w historii brydża. Razem opracowaliniezwykły, nowatorski system licytacyjny.Stone był bez wątpienia graczem genial-nym, obdarzonym fenomenalną wyobraź-nią. Jego ulubionym elementem brydżabyła gra w obronie.

Obie po partii, rozdawał S ♠ 7 6 3 ♥ K W 9 8 ♦ W ♣ A W 10 6 5 ♠ A 10 8 4 2 ♠ K W ♥ 6 5 3 ♥ 10 7 4 2 ♦ 9 8 3 2 ♦ K 7 5 4 ♣ 3 ♣ K 8 2 ♠ D 9 5 ♥ A D ♦ A D 10 6 ♣ D 9 7 4

W N E S Stone

– – – 1 BA pas 2 ♣ pas 2 ♦ pas 3 BA pas...

Po wiście w ♠4 Stone dołożył ♠W(!).Rozgrywający wziął lewę damą i zaimpaso-wał trefle. Stone pobrał lewę królem, poczym zagrał ♠K. Partner przejął króla i po-ciągnął forty.

Dlaczego Stone zagrał w pierwszej lewie♠W zamiast oczywistego króla? Oddajmygłos autorowi zagrania!

Dziadek i ja mieliśmy po 10 punktów ho-norowych. Wiedziałem, że z pozostałych dwu-dziestu punktów u rozgrywającego zastanę16–18 PC. Jak zagrać, aby położyć kontrakt?

Zdecydowałem trzymać się wersji, że part-ner wyszedł czwartą najlepszą spod piątego♠A. Inaczej nie mamy szans. Teraz załóżmy,że zagrałbym normalnie ♠K i – po wzięciulewy – ♠W. Oczywiście rozgrywający – bardzodobry gracz – nie położy damy i mój waletweźmie lewę. Piki partnera będą już martwe.Gdy zagrałem w pierwszej lewie ♠W, rozgry-wający nie miał innej szansy niż zabić damąi zagrać przez trefle. Przecież pierwszy wist

TAK GRAŁ… TOBIAS STONEWłodzimierz Krysztofczyk

Zły chłopak brydża

NW E

S

Fot.

Arch

iwum

Page 86: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

86 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

w pika mógł nastąpić spod piątego asa i króla!– zakończył swój wykład Tobias Stone.

Spring National 1967, turniej par; WE po, rozdawał E ♠ 2 ♥ D 6 4 ♦ W 8 7 5 ♣ K 9 5 4 2 ♠ A 5 4 ♠ K D W 9 ♥ W 10 7 3 ♥ A 9 8 2 ♦ 10 6 ♦ D ♣ A W 8 6 ♣ D 10 7 3 ♠ 10 8 7 6 3 ♥ K 5 ♦ A K 9 4 3 2 ♣ –

W N E S Stone Jacoby

– – 1 ♣ 1 ♦ 1 ♥ 4 ♦ pas 5 ♦ ktr. pas...

Na większości stołów licytacja kończyłasię kontraktem 5♦z kontrą. Zwykle wistującyatakowali w ♣A lub ♥W. Pociągnięcie ♣A odrazu wypuszczało kontrakt, natomiast wistw kiera stawiał partnera przed trudnym za-daniem. Musiał przejąć zagranego ♥W asemi odwrócić w atu. Niełatwe zagranie.

Stone nie dał szans rozgrywającemu. Onzaatakował w atu. Przeprowadził klasycznerozumowanie wistującego: my mamypunkty, opozycja wielki układ. Musimy po-łączyć atu, aby ograniczyć lewy na przebitki.

Rozgrywający wziął w ręce i zagrał ♠8.Stone wskoczył (!) ♠A, aby po raz drugi za-grać w atu. Po takiej obronie rozgrywającynie mógł wygrać kontraktu, a wynik z roz-dania oscylował w granicach maksa.

cavendish club 1948; obie przed, rozdawał S ♠ A 7 4 ♥ D 10 6 3 ♦ A 8 ♣ A K 9 4 ♠ 10 9 ♠ W 6 5 2 ♥ W 7 5 2 ♥ 8 ♦ 10 9 7 5 3 ♦ K W 4 2 ♣ 10 8 ♣ D W 6 3 ♠ K D 8 3 ♥ A K 9 4 ♦ D 6 ♣ 7 5 2

W N E S Stone Jacoby Crawford

– – – 1 ♣ pas 1 ♥ pas 2 ♥ pas 3 ♦ pas 3 ♥ pas 4 ♣ pas 4 ♥ pas 4 ♠ pas 5 ♠ pas 6 ♥ pas...

Po licytacji, która nie przynosi wielkiejsławy, Stone rozgrywał napiętego szlemikakierowego.

Jacoby podstępnie zawistował w ♣W.Stone zabił asem w  dziadku, odegrał ♥Aoraz ♥K, po czym ściągnął wszystkie atuty.Jacoby znalazł się w przymusie! Do pierw-szych trzech kierów dorzucił blotkę atutowąoraz dwa kara. Cóż miał zrobić teraz biednyobrońca? Odrzucił się od trefla.

Stone odegrał wówczas ♣K i  wpuściłobrońcę treflem. Jacoby znalazł jedyne jakotako bezpieczne odejście: w pika. Rozgrywa-jący utrzymał się w dziadku asem i zagrałfortę treflową. Jacoby po raz drugi w tym sa-mym rozdaniu znalazł się przymusie. Nie byłoobrony, dwanaście lew stało się faktem.

Musisz nienawidzić każdego przeciwnikaW 1955 r. Stone ożenił się z Janice Gil-

bert, aktorką telewizyjną i  fanką brydża.Stone wkrótce ogłosił, że jego wybranka zo-

stanie mistrzynią brydżową. Trenerem bę-dzie on! Oczywiście jego koledzy nie omiesz-kali opublikować tej sensacji w swoich ką-cikach brydżowych. I zaczęło się…

Janice wspominała pierwszy wykłado brydżu: – Nie możesz być panienką. Musisznienawidzić każdego przeciwnika. Nie mamowy o uprzejmej konwersacji, ponieważ tomoże wpłynąć na twoją grę. Masz być kilerem,czy chcesz czy nie – tłumaczył małżonek.

Państwo Stone rozpoczęli wspólną gręw turniejach. Tobias był niezwykle wymaga-jącym nauczycielem. To, co inni gracze trak-towali jako odstępstwo, nietrafną decyzję,dla niego oznaczało niewybaczalny i niezro-zumiały błąd. Na każdym turnieju stanowilinajgłośniejszą parę, Stone wygłaszał nie-kończące się tyrady, komentował zagraniapartnerki, obrażał ją. To małżeństwo mu-siało się rozpaść. Tak twierdzili wszyscy bry-dżyści i masowo zakładali się, kiedy zakończysię ów burzliwy związek. Gdy Tobias i Janicegrali w turnieju, sędzia oprócz rutynowych

Oswald Jacoby (z lewej) i Tobias Stone w turnieju backgammona (czyli trytraka)

NW E

S

NW E

S

Fot.

Arch

iwum

Page 87: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

87

informacji o  grze czy etyce, wygłaszał na-stępującą mowę: państwo Stone już czwartymiesiąc są małżeństwem.

To oświadczenie miało znaczący wymiarfinansowy. Na sali siedzieli przecież dłużnicyi wierzyciele!

Janice okazała się pojętną uczennicą,a po siedmiu miesiącach wspólnej gry zdo-była tytuł Life Master. Stała się świetną za-wodniczką. Małżeństwo Tobiasa i  Janiceprzetrwało 20 lat…

Nowy jork 1957, teamy; obie po partii, rozdawał S ♠ D 6 4 2 ♥ A D 4 ♦ – ♣ A K 5 4 3 2 ♠ 5 3 ♠ K W 10 9 ♥ W 9 7 6 2 ♥ 3 ♦ 9 8 7 ♦ K D 5 4 2 ♣ 10 9 8 ♣ D W 6 ♠ A 8 7 ♥ K 10 8 5 ♦ A W 10 6 3 ♣ 7

W N E S T. Stone J. Stone

– – – 1 ♦ pas 2 ♣ pas 2 ♥ pas 3 ♥ pas 4 ♥ pas...

Stone zawistował w ♠5. Ze stołu blotka,Janice podłożyła ♠9, a rozgrywający zabił♠A, po czym zagrał ♦A (ze stołu pik), przebiłkaro, ściągnął topy treflowe, a  następnieprzebił trefla. Teraz rozgrywający przebiłkolejne karo i  zagrał dobrego trefla. PaniStone wyrzuciła niepotrzebnego pika, a roz-grywający przebił w  ręce ♥K. Zwróćmyuwagę, że niewinnie wyglądająca przebitkatrefla atutową trójką wypuszczała kontrakt.Janice rozumiała tę grę! Popatrzmy na koń-cówkę rozdania. Wiecie, jaką kartę dołożyłdo ♥K mistrz gry w defensywie?

♠ D 6 ♥ A ♦­– ♣ 4 3 2 ♠ 3 ♠ K W 10 ♥ W 9 7 6 2 ♥ 3 ♦ – ♦ K D ♣ – ♣ – ♠ 7 ♥ K 10 8 ♦ W 10 ♣ –

Otóż Tobias Stone do ♥K dołożył ♥6!W kolejnej lewie rozgrywający zagrał

karo, przebite przez Stone’a ♥7 (!) i nadbiteasem atutowym w  dziadku. Zagranego zestołu trefla Janice Stone przebiła ♥3(bingo!), rozgrywający wyrzucił karo, a To-bias dopiero teraz zagrał pieczołowicieschowaną ♥2. Partnerka pociągnęła fortękarową i… po rozdaniu. Rozgrywający jesz-cze próbował wyrzucić karo, ale Stone do-łożył pika. W kolejnej lewie zagranie Janicewyimpasowało atuty. Fenomenalna obrona!

Brydż a konstytucja Stanów ZjednoczonychNiezwykły system, którym grali Roth

i Stone, wzbudzał wielkie emocje. Był bardzosztuczny, agresywny i  kompletnie niezro-zumiały dla przeciwników. Nic więc dziw-nego, że pojawiły się liczne głosy, a potemoficjalne protesty, sugerujące koniecznośćzakazu gry systemem Rotha i  Stone’aw otwartych turniejach.

Najgorętszym przeciwnikiem stosowa-nia nietypowego systemu był Jay B. Becker,amerykański ekspert i reprezentant kraju.Swoje poglądy przedstawiał w  niezwyklepoczytnym kąciku brydżowym. Roth odpo-wiadał, również na łamach prasy brydżowej,że wprowadzenie zakazu narusza amery-kańskie prawo do wolności. W ferworze dys-kusji o brydżu sięgnięto niemal do konsty-tucji Stanów Zjednoczonych!

Stone nie odpierał ataków. Ale do czasu…Pewnego dnia panowie się spotkali.

Stone natychmiast przystąpił do ataku. Wy-głosił speech, wypowiadając słowa z szyb-kością karabinu maszynowego, poparłswoje wywody mową ciała i  gestykulacją.Po dwudziestu minutach spytał Beckera: –I co powiesz teraz?

– Myślę, że nie masz racji – odparł Bec-ker, nie mrugnąwszy nawet okiem.

Stone zrozumiał, że ma przed sobą trud-nego przeciwnika. Podkręcił jeszcze tempowypowiedzi, wzmocnił decybelaż, dał z sie-bie wszystko. Po kolejnych dwudziestu mi-nutach w wielkim hotelowym holu ucichłyrozmowy. Przemawiał tylko Stone.

– Daj spokój, Stoney – zwróciła się domówcy stojąca obok brydżystka Kay Rho-dos.

Becker – dalej nie ruszając się – wtrącił:– Ależ Kay! My zwyczajnie prowadzimy dys-kusję.

Stone z partnerem wylicytowali wielkiegoszlema. Kay, spokojny i nieśmiały gość,stwierdził: – Sądzę, że powinienem skontro-wać. Stone jęknął, przesunął się w kierunku

partnera i spytał z boleścią w głosie: – Nie masz asa atu-towego? – Nie mam – odpowiedział von Zedwitz. – Myślę jednak, że ty go masz. Tak też było!

Oswald Jacoby (z lewej) i Tobias Stone w turnieju backgammona (czyli trytraka)

NW E

S

NW E

S

Page 88: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

88 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

Kto śmiał podważyć moje zdanie?!W trakcie mistrzostw świata w  1958 r.

Stone oskarżył Włochów o  oszustwo. Abyzażegnać spory, para Roth – Stone zostaławycofana z ostatniej sesji finału. Włosi wy-raźnie wygrali. Po zakończeniu zawodówACBL wezwała Tobiasa Stone’a do opamię-tania się oraz przeprosin. Stone wpadł w fu-rię – ktoś śmiał podważać jego zdanie. Terazkażdemu opowiadał o  oszustach z  Włoch.W końcu ACBL wezwała awanturnika, udzie-liła mu ostrzeżenia i zawiesiła na rok. Stonenatychmiast oddał sprawę do sądu!

Dlaczego Stone oskarżył Włochów o nie-czystą grę? Zauważył jakieś nienaturalnezachowania przeciwników, dziwne ruchy?Nie! Przyczyną sporu był wist po jednostron-nej licytacji: 1BA – 3BA.

Wistujący miał do dyspozycji: ♠K D x x x♥x x ♦x x ♣D W x x.

Wiecie, jaką kartą zagrał zawodnik wło-ski? Figurą trefl! Stone twierdził, że ten wistjest niemożliwy. A partner wistującego miałpiątego ♣K. Ciężko wyrokować na podstawiejednego rozdania, niesmak jednak pozostał.

Zdania Stone’a nie podzielali zarównooficjele amerykańscy obecni na zawodach,jak i zawodnicy. Kapitan drużyny John Craw-ford złożył oświadczenie na bankiecie po-żegnalnym: – Przegraliśmy, ponieważ Włosigrali lepiej od nas. W podobnym tonie wy-powiedział się Charles Solomon, wicepre-zydent ACBL.

Ostatecznie tuż przed turniejem Van-derbilta w 1959 r. doszło do ugody pomiędzyStone’em a ACBL. Stone wydał przeprasza-jące oświadczenie, a federacja odwiesiła za-

wodnika. Do reprezentacji Stone wrócił jużtylko raz, w 1960 r. Zdobył wtedy swój drugimedal tej rangi w karierze: brąz w olimpia-dzie drużynowej.

Przesympatyczny człowiek (poza stolikiem)Pora na popisy rozgrywkowe Tobiasa Sto-

ne’a! Bardzo chętnie grywał z Johnem Craw-fordem, niezwykle barwną postacią w świeciebrydżowym. Crawford słynął z perfekcyjnejtable presence, chytrych zagrań w obronieoraz świetnych kontaktów z dziennikarzami.

W ulubionym rozdaniu Crawforda z pu-charu Vanderbilta z 1959 r. głównym boha-terem był… Stone!

Vanderbilt 1959; obie po partii, rozdawał W ♠ A 3 2 ♥ A 10 7 6 ♦ A K 5 ♣ 10 9 5 ♠ D W 10 9 8 6 4 ♠ K 7 5 ♥ D 5 ♥ K 9 8 4 ♦ 9 6 ♦ D 10 7 2 ♣ 8 6 ♣ 7 3 ♠ – ♥ W 3 2 ♦ W 8 4 3 ♣ A K D W 4 2

W N E S Crawford Stone

3 ♠ ktr. 4 ♠ 6 ♣ pas...

Pierwszy wist: ♠D. Stone przepuścił pikaw  dziadku i  przebił go atutem w  ręce. Na-stępnie ściągnął dwa razy trefle. Podzieliłysię! Teraz zagrał małego kiera i gdy W doło-żył małe, wstawił ♥10 z  dziadka. Obrońcawziął lewę królem, po czym odwrócił ponow-nie w pika. Stone przebił w ręce! Zagrał kierado damy od W i asa w stole, po czym ściągnął♦A oraz ♠A, na którego wyrzucił blotkękaro. Wrócił do ręki treflem i pociągnął atuty.W końcówce, po zagraniu ostatniego trefla,powstał klasyczny przymus krzyżowy:

♠­– ♥ 7 6 ♦ K 5 ♣­– ♠ W 10 9 ♠ – ♥ – ♥ 9 8 ♦ 9 ♦ D 10 ♣ – ♣ – ♠­– ♥ W ♦ W 8 ♣ 4

Lekcja brydża: Janice Gilbert i Tobias Stone

NW E

S

NW E

S

Fot.

Arch

iwum

Page 89: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Z historii brydża

89

Na ♣4 Stone zadysponował ♦5z  dziadka. Prawy obrońca nie mógł utrzy-mać dwóch zatrzymań, pozbył się ♦10.Stone zagrał karo do króla, wrócił ♥W i po-kazał fortę karo.

Rozgrywający ładnie rozegrał kolor pi-kowy. W  początkowej fazie gry nie byłojasne, jaką kartę wyrzucić na ♠A. Zwróćmyuwagę na jeszcze jeden aspekt rozgrywkii nieco inny układ u obrońcy.

Załóżmy, że prawy obrońca posiada sin-glowy honor kierowy. Po identycznej faziepoczątkowej i  zagraniu kiera do singlowejfigury oraz asa rozgrywający zagrałby po-nownie kiera z  dziadka. Wskoczenie hono-rem kierowym od razu wypuszcza grę.Obrońca musi przepuścić kiera, a rozgrywa-jący weźmie wtedy lewę na ♥W, przejdziekarem do stołu i na ♠A wyrzuci kiera z ręki.Tak grając, oddamy tylko lewę karową.

MŚ 1958, uSa – Włochy; obie po partii, rozdawał S ♠ A K W 8 5 ♥ 9 7 ♦ 7 3 ♣ 9 6 4 3 ♠ 10 7 4 3 ♠ 9 6 2 ♥ W 10 8 6 2 ♥ A D 5 3 ♦ 6 ♦ D 9 8 ♣ A W 10 ♣ K 5 2 ♠ D ♥ K 4 ♦ A K W 10 5 4 2 ♣ D 8 7

W N E S Siniscalco Roth Forquet Stone

– – – 1 ♦ 1 ♥ ktr1 3 ♥2 3 BA pas...

1 kontra negatywna; 2 inwit

Siniscalco zaatakował ♥2, partner zabiłasem i ponowił kolor. Stone wziął lewę, ode-grał ♦A i wszedł do dziadka pikiem. Jedy-nym problemem rozdania było trafienie ♦D.Statystycznie poprawnym zagraniem jestgra z  góry, a  szansę tę zwiększa wejściepierwszego obrońcy do licytacji. Amerykań-ski rozgrywający zorientował się, że Sinis-calco wszedł bardzo słabo. Musiał mieć cie-kawy układ i  zapewne singletona karo.Stone – po ściągnięciu fort pikowych – za-grał blotkę karo z dziadka do waleta w ręku.

Na drugim stole, po jednostronnej licytacji,kontrakt 3BA rozgrywał profesor Charadia,mózg drużyny włoskiej. Nie mając żadnychprzesłanek, zagrał kara zgodnie z rachunkiemprawdopodobieństwa i wpadł bez trzech.

Teamy, Nowy jork 1957; NS po partii, rozdawał W ♠ D 3 2 ♥ K W 2 ♦ 4 ♣ 10 9 8 5 4 3 ♠ 8 7 ♠ W 6 ♥ 10 9 8 5 ♥ D 7 6 3 ♦ K W 9 ♦ A D 10 8 7 ♣ A K D W ♣ 7 2 ♠ A K 10 9 5 4 ♥ A 4 ♦ 6 5 3 2 ♣ 6

W N E S – – – Stone

1 ♣ pas 1 ♦ 1 ♠ pas 2 ♠ pas 4 ♠ pas...

Po pierwszym wiście w ♣A obrońcazmienił atak na atu. Stone utrzymał się pi-kiem w ręce i zagrał blotkę karo. Otwiera-jący zabił, po czym powtórnie połączyłatuty. Stone wziął lewę na ♠D w dziadku,przebił trefla i  zagrał małe karo, na którewyrzucił trefla z dziadka. Po dowolnym od-wrocie Stone przebił karo i doprowadził dokońcówki…

♠ – ♥ K W 2 ♦ – ♣ 5 ♠ – ♠ – ♥ 10 9 8 ♥ D 7 6 ♦ – ♦ 8 ♣ W ♣ – ♠ 4 ♥ A 4 ♦ 2 ♣ –

… w  której zagrał ostatniego atuta. Lewyobrońca musiał się pozbyć blotki kier,a Stone zadysponował trefla z dziadka. Bie-dak na pozycji E nie miał skutecznej obrony,a każde zagranie prowadziło do klęski.

Poza stolikiem Tobias Stone był zupełnieinnym człowiekiem. Przyjaciele uważali goza uczynnego, zabawnego faceta. Był świet-nym gawędziarzem, znał mnóstwo śmiesz-nych historyjek. Miał fantastyczną pamięć

do dat, liczb i zdarzeń. Szczycił się szerokimiznajomościami w  świecie filmu, bywałw Hollywood, znał największe gwiazdy kina.Posiadał niezwykłe poczucie humoru, spe-cyficzne, sytuacyjne.

Jest znanych mnóstwo historyjekz udziałem Stone’a. Trudno się z nich śmiać,gdy człowiek nie był we właściwym miejscuw  odpowiednim czasie i  co najważniejsze:nie widział miny Stone’a.

Ale tę opowiastkę trudno pominąć…Rzecz miała miejsce w słynnym Caven-

dish Club w Nowym Jorku. Oczywiście granow brydża. Stone z von Zedwitzem, a Kaplanz Kayem. Same gwiazdy! Kaplan i Kay bylireprezentantami kraju, a von Zedwitz grałw  teamie Culbertsona w  Meczu Stulecia.Stone, wiadomo: jeden na milion!

W pewnym rozdaniu Tobias Stone z part-nerem wylicytowali wielkiego szlema. Kay,spokojny i  nieśmiały gość, po krótkiej we-wnętrznej walce stwierdził: – Sądzę, że po-winienem skontrować.

Stone jęknął, przesunął się w kierunkupartnera i spytał z boleścią w głosie: – Niemasz asa atutowego?

– Nie mam – odpowiedział von Zedwitz.– Myślę jednak, że ty go masz.

Tak też było!Taki był Stone. Cały on. ♦

urodził się w 1921 r. na Manhattanie w Nowymjorku. Studiował w city collage. Wtedy właśniepoznał brydża.Powszechnie znany jako Stoney, swój pierwszynationals – turniej par w jesiennych mistrzo-stwach acBL w Syracuse – wygrał z alvinemRothem w  1942 roku. W  sumie szesnaścierazy triumfował w  wielkich amerykańskichturniejach.W 1958 r. zajął wspólnie z Rothem drugie miejs-ce w Bermuda Bowl. Współtwórca epokowegosystemu Roth – Stone. W  1956 r. najlepszygracz w uSa.Ekspert od gier karcianych, szachów i  back-gammona. W  latach siedemdziesiątych – zewzględu na kłopoty ze wzrokiem – wycofałsię z aktywnej gry w brydża. a ciągle był w wy-bornej formie!W 1985 r. – po 50-letniej przerwie – wziąłudział w  turnieju szachowym i  zajął drugiemiejsce. Pierwsze miejsce w jego sekcji zajęładziewięcioletnia judit Polgar, przyszła wielkagwiazda szachów.W 1986 r. Tobias Stone przeniósł się do LasVegas.Zmarł w 2012 r.

TOBIaS STONE

www.szkolabrydza.pl

Strona dla tych, którzy kochają brydża.

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 90: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

90 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

Empatia – słowo coraz bardziej ostat-nio popularne – to w  psychologiizdolność odczuwania stanów psy-

chicznych innych osób – mówimy wówczaso  empatii emocjonalnej; a  także umiejęt-ność przyjęcia ich sposobu myślenia, w tymdrugim wypadku mamy do czynienia z em-patią poznawczą. Co ma to jednak wspól-nego z brydżem – zapyta zapewne niejedenz czytelników. – Otóż całkiem sporo, częstobowiem właśnie dopiero próba spojrzeniana własny problem licytacyjny, rozgryw-kowy czy obronny z punktu widzenia prze-ciwnika – pozwala na znalezienie optymal-nego rozwiązania. Może to także pozwolićna stworzenie rywalowi innego obrazu roz-dania czy problemu niż rzeczywisty – i  wten sposób skłonić go do zrobienia fałszy-wego kroku. Stąd zdolność do empatii(zwłaszcza poznawczej) to również nieod-zowna cecha każdego rasowego brydżysty.W wysokim stopniu rozwinął ją w sobie bo-hater niniejszego cyklu Zia Mahmood. Bry-dżowe kroniki pełne są rozdań, w  którychpostawiony przed trudnym problememwszedł on w  skórę oponenta, spojrzał nazagadnienie z jego punktu widzenia, a po-tem znalazł skuteczne, a najczęściej rów-nież spektakularne kontrposunięcie. Otokolejne dwa przykłady, najpierw w formieproblemów, przed którymi zostali posta-wieni przeciwnicy Zii…

1. gra robrowa; NS po partii, rozdawał E dziadek ♠ K 6 4 ♥ 9 2 ♦ A K D 10 ♣ 10 5 3 2 Ty ♠ A W 5 ♥ A W 7 ♦ W 9 7 ♣ A K W 6

W N E Ty – – pas 2 BA1

pas 3 ♣2 pas 3 ♦3

pas 6 BA pas…1 systemowo 20–21 PC; 2 stayman odwrotny; 3 nie ma starszejpiątki ani nawet czwórki

Jako S rozgrywasz szlemika bezatuto-wego po naturalnym wiście ♥4. Dodałeś zestołu ♥2, zaś E wstawił ♥K. Ułóż plan roz-grywki.

2. Mecz; NS po partii, rozdawał N dziadek ♠ 9 7 5 4 ♥ A D 10 7 ♦ K 5 ♣ 10 8 2 Ty ♠ D 10 6 2 ♥ 3 2 ♦ D 9 4 3 ♣ A K 3

W N E S – pas pas 1 ♠1

pas 2 ♠ pas pas ktr. rktr. 3 ♣­(!?) pas pas 3 ♠ pas…

1 minimum czwórka

Tym razem jako S grasz 3♠. W zaatako-wał naturalnie ♣7, zaś jego partner zabił♣K i odwrócił w ♥2. Zaplanuj rozgrywkę.

W pierwszym przypadku największąszansę na sukces dawało rozgrywającemuzrobienie dwóch impasów – przeciwko czar-nym damom, co przy dodatkowym założe-niu, iż trefle dzielą się 3–2 (lub leci w tym ko-lorze singlowa dama), zapewniało już 12 lew.Alternatywne zagranie na wpustkowy przy-mus kierowo-pikowy przeciwko obrońcy W– wymagałoby zastania w jego ręce obu damw kolorach starszych (a przedtem zaś zdo-bycia czterech wziątek treflowych) – a przytym nie byłoby na tyle widowiskowe, by uza-sadnić przedłożenie go ponad wspomnianąwyżej grę optymalną. Ponadto gracz S –mimo posiadania pewnych wad technik do-skonały – dostrzegł, iż udany impas pikowyotworzy też przed nim pewną szansę dodat-kową związaną z kolorem kierowym, pozwa-lającą na zrealizowanie gry także wtedy, gdyE ma ♣D x x x. Rozgrywający zabił pierwsząlewę ♥A (słusznie uznał, iż może mu to po-móc częściej niż ewentualne przepuszcze-nie), ściągnął ♣A (W dodał ♣8, a E♣4 – sys-temowo zrzutki naturalne) i  zgrał trzywziątki karowe, w  ostatniej z  nich E – mo-żemy już ujawnić, iż pozycję tę zajmował ZiaMahmood – nie dołożył do koloru. Wykonanyprzez naszego bohatera kilka lew później

manewr był posunięciem tak subtelnym, żenawet w widne karty niełatwo jest dostrzecjego zasadność, zatem wyjątkowo już terazspójrzmy na pełny rozkład kart:

gra robrowa; NS po partii, rozdawał E ♠ K 6 4 ♥ 9 2 ♦ A K D 10 ♣ 10 5 3 2 ♠ 10 8 3 ♠ D 9 7 2 ♥ D 10 6 4 ♥ K 8 5 3 ♦ 8 6 4 2 ♦ 5 3 ♣ 8 7 ♣ D 9 4 ♠ A W 5 ♥ A W 7 ♦ W 9 7 ♣ A K W 6

Do trzeciego kara Mahmood nie mógłrzecz jasna pozbyć się trefla, dostrzegł też,że wszystkie jego kiery to na dobrą sprawękarty grające, dołożył zatem rzetelną ♠7.Mógł sobie pozwolić na tę szczerość – wie-dział bowiem, iż S ma w ręce tylko trzy kartytego koloru (z licytacji i rozliczenia – na pod-stawie zrzutek partnera – kolorów pozosta-łych) oraz że jego, Zii, konfiguracja kart w pi-kach i tak wkrótce się ujawni. Rozgrywającyzorientował się, że Mahmoodowa ♠7 pocho-dziła z długości, tym samym poczęła sięprzeto materializować wspomniana wyżejszansa dodatkowa, iż E ma układ 4–3–2–4oraz wysokie blotki kierowe. Aby jej nie za-przepaścić, przed zagraniem czwarty razw kara S zaimpasował piki waletem w ręceoraz ściągnął ♠A i ♠K (!). Broniący W trzy-krotnie dołożył piki do koloru, co potwierdziłorozgrywającemu, iż najbardziej prawdopo-dobny skład ręki obrońcy z lewej to 3–5–4–1(wtedy pierwszy wist ♥4 nastąpił czwartąnajlepszą z longera pięciokartowego). Do-piero teraz, w końcówce pięciokartowej…

♠ – ♥ 9 ♦ 10 ♣ 10 5 3 ♠ – ♠ – ♥ D 10 6 ♥ 8 5 3 ♦ 8 ♦ – ♣ 7 ♣ D 9 ♠ – ♥ W 7 ♦ – ♣ K W 6

ZIA NA KRAWĘDZI CZWARTEGO WYMIARU (6)

Empatia jako źródło własnych korzyści i sukcesów

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 91: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

91

… nastąpiło zagranie ze stołu ostatniegokara. Mahmood był już na to od pewnegoczasu przygotowany; oczywiście trefla po-zbyć się nie mógł, w tempie dołożył zatemkiera, tyle że ósemkę!! Czy widzą państwodlaczego? Otóż po pojawieniu się przed Zią♥3 czy ♥5 rozgrywającemu nie pozostałobynic innego, jak tylko rozstać się z ręki z kie-rem i zrobić impas ♣W. Teraz jednak – gdyujrzał ♥8 – aż pokraśniał z zadowolenia, zi-ścił się bowiem plan, który tak starannieprzygotowywał. Otóż przy nieco tylko innymrozkładzie kart…

gra robrowa; NS po partii, rozdawał E ♠ K 6 4 ♥ 9 2 ♦ A K D 10 ♣ 10 5 3 2 ♠ 10 8 3 ♠ D 9 7 2 ♥ D 6 5 4 3 ♥ K 10 8 ♦ 8 6 4 2 ♦ 5 3 ♣ 8 ♣ D 9 7 4 ♠ A W 5 ♥ A W 7 ♦ W 9 7 ♣ A K W 6

… kluczowa końcówka również wyglądałabyjedynie odrobinę inaczej…

♠ – ♥ 9 ♦ 10 ♣ 10 5 3 ♠ – ♠ – ♥ D 6 5 3 ♥ 10 8 ♦ 8 ♦ – ♣ – ♣ D 9 7 ♠ – ♥ W 7 ♦ – ♣ K W 6

… tyle tylko, iż wówczas po zagraniu ♦10obrońca E znalazłby się w  prawdziwymprzymusie Reese’a. Gdyby pozbył się trefla,rozgrywający zrzuciłby z ręki kiera, a potemzaimpasował trefle waletem i skompleto-wał trzy (a łącznie cztery) wziątki w tym ko-lorze. Jeśli natomiast E rozstałby sięz ♥8/10, S dołożyłby z ręki ♣6, zaś potemzrobił impas ♣W, zgrał ♣K i w dwukartowejkońcówce wyszedł z  ręki – z  konfiguracji♥W 7 – waletem. W miałby w tym momen-cie ♥D 6 (a jego partner singlową ♥10), za-tem po zabiciu waleta damą oddałby ostat-nią lewę rozdania przeciwnikowi – na ♥7w ręce. Kiedy zatem w kluczowej końcówce– mimo że w rzeczywistości była ona taka,jak przedstawiono to na diagramie na końcu

poprzedniej strony – po zagraniu ♦10 przedMahmoodem pojawiła się ♥8, S ucieszyłsię, iż jego wyobraźnia i dalekowzrocznośćnie poszły na marne, pełen dumy konty-nuował więc według wariantu opisanegowyżej: wyrzucił z ręki blotkę treflową i zro-bił tam impas ♣W. Raptownie zrzedła mumina, gdy W dołożył w  tej lewie ♣7, zna-czyło to bowiem, iż w rzeczywistości kolorten dzielił się 3–2, przeto dołożona lewęwcześniej przez Zię ♥8 nie mogła byćzrzutką wymuszoną. Teraz dla rozgrywa-jącego nie było już jednak ratunku – ściąg-nął jeszcze ♣K, ale dwie ostatnie lewy mu-siał oddać obrońcy W – na ♥D 10. A to byłorównoznaczne z przegraniem przez wykła-danego kontraktu.

Tym razem nasz bohater nie miał dużodo wyjaśniania: – Po wiście tak niską kartąjak ♥4 byłem pewien, że partner wyszedłspod damy, zwłaszcza że wiedziałem też, iżjest on pod tym względem graczem nie-zwykle agresywnym – odpowiedział na py-tające spojrzenia kibiców. – Stąd było teżoczywiste, iż w  ręce rozgrywającego znaj-dują się wszystkie pozostałe miltony. Nie-bawem mogłem też dokładnie policzyćwszystkie należne mu lewy: cztery karowe,cztery treflowe, trzy pikowe i jedną kierową.Miał zatem swego szlemika w  zasadziez  góry, w  związku z  czym konieczne byłopodjęcie przeze mnie działań nadzwyczaj-nych. Pomogła mi w tym dobra znajomośćgracza S, także prywatna, otóż zna on do-skonale wszystkie możliwe motywy i  niu-anse techniczne, potrafi wytropić nawet naj-drobniejszą, najgłębiej skrytą szansę, ale…ma w związku z tym pewną delikatną sła-bość, otóż – że tak powiem – zdarza mu sięniekiedy, iż bardziej poszukuje manewrówefektownych niż efektywnych, takich, któreotworzą mu drogę na łamy prasy Tu zatem,gdy tylko dostrzegłem potencjał tkwiącyw mojej ♥8, co zresztą nie było trudne, po-stanowiłem ten słaby punkt mego przeciw-nika wykorzystać. Spróbowałem mianowi-cie stworzyć mu szansę na jeszcze jednozabłyśnięcie. I  nie zawiodłem się… Acha,może jeszcze dodam, że wcześniej lekkouśpiłem czujność rozgrywającego, dokła-dając rzetelną ♠7, na co akurat jak najbar-dziej mogłem sobie pozwolić. W ten sposóbspróbowałem upewnić go, iż w tym rozdaniugram arcyuczciwie, ani mi w  głowie jakie-kolwiek zmyłki, z których ponoć słynę…

Po tak finezyjnym manewrze pora na cośbardziej pospolitego,. Problem drugi pocho-dzi z rywalizacji teamów 2015 Lederer Me-morial Trophy w  londyńskim Royal Auto-mobile Club. Rozdanie grano równoleglew pięciu meczach i wszystkie poza jednymkontrakty 3♠(NS) zostały zrealizowane. Nicdziwnego, zgodnie z policytacyjnymi ocze-kiwaniami ♠D leżała pod impasem, zaś Wmiał zarówno ♦A, jak i ♥K W. Tylko na jed-nym stole spotkania The Holders – Zia andFriends, gdzie pozycje od W do S zajmowali– kolejno – John Mohan, Bernard Teltscher,Zia Mahmood i Victor Silverstone, rozdaniezakończyło się inaczej. Tam mianowicie, pozaskakującym odwrocie Zii w drugiej lewie♥2, rozgrywający – rutynowany Victor Sil-verstone, były mistrz świata i  dwukrotnymistrz Europy seniorów – nie miał najmniej-szych wątpliwości, iż nastąpiło ono w  sin-gletona. A że po zalicytowaniu przez Mah-mooda 3♣ miał też pełne prawo obawiaćsię przebitki także w tym kolorze, po zabiciuwstawionego na trzeciej ręce przez JohnaMohana ♥K dziadkowym ♥A – czym prędzejzagrał ♠A i ♠K z góry. A po tym pociągnięciukolejna wykładana gra była już niemożliwado zrealizowania, całe rozdanie wyglądałobowiem tak:

Mecz; NS po partii, rozdawał N ♠ 9 7 5 4 ♥ A D 10 7 ♦ K 5 ♣ 10 8 2 ♠ 3 ♠ D 10 6 2 ♥ K W 9 4 ♥ 3 2 ♦ A 10 8 6 2 ♦ D 9 4 3 ♣ 9 7 4 ♣ A K 3 ♠ A K W 8 ♥ 8 6 5 ♦ W 7 ♣ D W 6 5

Po pierwsze, okazało się, iż 3♣ Mah-mooda były zapowiedzią wistową (!?), po dru-gie, także jego zaskakujący odwrót kierowy– do podwójnych wideł w dziadku – nastąpiłnie w  singla, tylko z  dubletona. Po trzeciewreszcie, na jakikolwiek ratunek dla Silvers-tone’a było już za późno. W piątej lewie roz-grywający zagrał w trefle, Zia zabił więc ♣Ai  powtórzył ♥3 – teraz już naprawdę sin-glową. Anglik utrzymał się na stole i ponowiłstamtąd atutem. Mahmood wskoczył wów-czas ♠D, dopuścił partnera na ♦A i przebiłzagranego przezeń kiera. I w tym rozdaniuzapisano zatem bez jednej. (jur)

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 92: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

92 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

Nowe ścieżki licytacji Władysława Iz-debskiego, Dariusza Kardasa i Wło-dzimierza Krysztofczyka zostały wy-

dane ponad dwa lata temu. Zaczęło się odcyklu artykułów Tendencje współczesnegobrydża, publikowanego na łamach ŚwiataBrydża przez pierwszego z nich, a do wywo-łanej tymi publikacjami dyskusji szybko do-łączyli dwaj panowie K. Przed ponad 15 laty,gdy upowszechniły się transmisje BBO, Da-rek Kardas postawił na systematyczną ob-serwację najlepszej pary włoskiej Lauria –Versace, a z czasem spróbował też rozszyf-rować tajniki ich niebanalnego systemu li-cytacyjnego oraz stylu gry. Wybór ten byłdosyć przypadkowy, ale niezwykle celny,a że Darek nigdy nie stracił początkowegozapału, dziś – po kilkunastu latach i bliskostu tysiącach obejrzanych i przeanalizowa-nych rozdań, wspartych korespondencyjnąwymianą uwag z  ekspertami z  Włoch –uchodzi za najwybitniejszego w  Polsceznawcę nawet najgłębiej skrytych niuansówlicytacyjnych poczynań Lorenza z Alfredem.

Nowe ścieżki licytacji znalazły uznanienie tylko u  czytelników polskich. Mieszka-jący w  Sydney nasz rodak Wiesław Mała-czyński zainteresował tą książką znanegoaustralijskiego eksperta Rona Klingera, a pouzyskaniu jego akceptacji przetłumaczył jąna język angielski. Była to zresztą kontynua-cja ich wcześniejszej współpracy, którejefektem było wydanie w języku angielskimdwóch książek Władka Izdebskiego i  Ro-mana Krzemienia: Deadly Defence (po pol-sku pod tytułem Wist od A do Z) oraz zbioruproblemów The Deadly Defence Quiz Book(Współpraca wistujących).

Teraz – w popularnej Master Bridge Series– dołączyły do nich Nowe ścieżki, pod atrak-cyjnym tytułem The Power of Positive Bid-ding oraz podtytułem Bidding Secrets of theItalian Champions. Przypominamy niektóreporuszone w książce tematy: włoskie kontrybilansowe, otwarcie silnymi 2BA w nowymświetle, inwersja kontry karnej na wywoław-czą, rozchwiane bloki, otwarcia na trzeciejręce, kontra czy wejście kolorem, różne zna-czenia zapowiedzi 3BA, konwencje pick

a slam, last train, cuebid zastępczy oraz za-brany (skradziony) cuebid, blackwood i poblackwoodzie, licytacja szlemikowa pouzgodnieniu koloru młodszego, 4BA w licy-tacji dwustronnej, odzywki intencjonalne.Dzięki tej publikacji do polskiego języka bry-dżowego weszły nowe, zaproponowane przezKardasa terminy: cuebid zastępczy (Klingertłumaczy to jako the substitute cuebid) i za-brany/skradziony cuebid (the stolen cuebid).Oto przykłady ich użycia z Nowych ścieżek…

♠ A K D 10 6 4 ♠ 3 ♥ K W 8 ♥ 9 7 3 2 ♦ A 5 ♦ K D 4 2 ♣ 7 4 ♣ A K 10 6

W E Lauria Versace

1 ♠ 2 ♣ 2 ♠ 2 BA 3 ♥ 3 BA 4 ♦ 4 ♥ 4♠ pas

Zgodnie ze stosowanym przez włoskąparę schematem 3♥wskazały 6+ pików i 15+

PC. Versace zaproponował kontrakt 3BA,a  Lauria – cuebidem 4♦ – zaakcentowałswój solidny kolor pikowy i lekką nadwyżkęponad 15 PC. Najciekawszą zapowiedziąw tej licytacji były jednak 4♥. Odzywka tamówiła o zatrzymaniu treflowym, a nic niemówiła o zatrzymaniu kierowym. Darek Kar-

das zaproponował, aby ten gadżet nazwaćcuebidem zastępczym.

Nadal trudno spotkać w Polsce pary sto-sujące taki mechanizm. U nas, żeby zalicy-tować 4♥, trzeba mieć zatrzymania i w tref-lach, i w  kierach. W  pewnej mierze jest toustalenie nielogiczne. Przecież łatwo sobiewyobrazić kartę Laurii, przy której istotnejest tylko ewentualne zatrzymanie treflowew ręce partnera. W Polsce w tej sekwencjiprawdopodobnie padłyby 4♠ (po 4♦). I terazkonia z rzędem temu, kto zgadnie, czy nega-tywne 4♠ to brak cuebidu treflowego, czypo prostu brak cuebidu kierowego. A możepartner ma cuebid treflowy, lecz ocenił, żejego karta jest za słaba na 5♣. Albo ma dobrąkartę i cuebid treflowy drugiej klasy, ale niejest pewien, czy nie zmyli partnera co do ja-kości zatrzymania, licytując 5♣…

Mecz; obie po partii, rozdawał S ♠ W 4 2 ♥ A 6 2 ♦ W 9 8 6 4 ♣ 6 3 ♠ D 10 7 5 ♠ A K 8 6 3 ♥ 9 8 7 ♥ D 3 ♦ 7 2 ♦ 3 ♣ D W 8 7 ♣ 10 9 5 4 2 ♠ 9 ♥ K W 10 5 4 ♦ A K D 10 5 ♣ A K

W N E S Pauncz Lauria Fossi Versace

– – – 1 ♥ pas 2 ♥ 2 ♠ 3 ♦ 3 ♠ 4 ♦ 4 ♠ 4 BA pas 5 ♣ pas 6 ♦ pas…

Wbrew pierwszemu wrażeniu Versacenie pytał o asy, a jego 4BA były właśnie skra-dzionym cuebidem pikowym, który E zabrałmu, licytując 4♠. Natomiast 5♣ Laurii tozapowiedź typu last train, as w kolorze part-nera oraz piąte karo nie pozwalały mu bo-wiem na zgłoszenie negatywnych 5♦. Towystarczyło Alfredowi do zgłoszenia przy-zwoitego szlemika.

Jak widać, cuebid zastępczy to konwen-cja licytacji jednostronnej, zaś skradzionycuebid – dwustronnej.

NW E

S

W E

RECENZJE

Sekrety włoskich mistrzów, WJ według Władysława Izdebskiego oraz udany debiut nowego autora

Page 93: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

93

♦♦♦

Wspólny Język XXI Plus Władysława Izdeb-skiego to nowe wydanie książki, która po razpierwszy pod podobnym tytułem ukazała się10 lat temu. Poprawiona, uzupełniona i uno-wocześniona, przez ten czas bowiem – jak pi-sze autor – pojawiło się sporo nowatorskichpomysłów zwiększających precyzję licytacji.Przede wszystkim książka zawiera około 600rozdań – każde z wzorcową licytacją i szcze-gółowym omówieniem. Przedstawia też naj-nowsze osiągnięcia teoretyczne brydżowegoświata. Wiele zaprezentowanych w niej roz-wiązań jest zupełnie nieznanych, gdyż zostałystworzone przez autora specjalnie na po-trzeby WJ XXI. Większość sekwencji opraco-wana jest szczegółowo, opanowanie więcpełnej wersji WJ XXI Plus wymaga dużej pracygraczy tworzących parę. Na szczęście mo-dułowa konstrukcja systemu umożliwiawdrażanie go etapami, a także rezygnacjęz  rozwiązań uznanych przez parę za zbytskomplikowane. Książka nie jest tylko su-chym opisem poszczególnych sekwencji. Jejpriorytetowym celem jest zaprezentowaniezaawansowanej wiedzy o licytacji w ogóle.Nawet licytujący innymi systemami czy włas-nymi wersjami Wspólnego Języka znajdą tumnóstwo koncepcji, propozycji, konkretnychrozwiązań i konwencji, które będą mogli doswej gry bezkolizyjnie i z pożytkiem włączyć.

Wspólny Język XXI Plus to – według Krzysz-tofa Martensa – pierwsza na tak wysokim po-ziomie publikacja dotycząca licytacji. Widaćgołym okiem, że autor wykonał benedyktyń-ską pracę. Trudno o lepszą rekomendację!

♦♦♦

Pisujący także na łamach Świata BrydżaWłodzimierz Starkowski zadebiutowałostatnio jako autor książki. Co jest grane?to wybór najciekawszych artykułów z publi-kowanego na łamach Brydża cyklu pod tymsamym tytułem. Na nowo opracowanych,przeredagowanych, ale też uzupełnionycho nowy materiał. Na stronach książki czytel-nik będzie mógł przez pełny rok towarzyszyćfikcyjnemu bohaterowi w jego brydżowychprzygodach. Każdy z 28 weekendów poświę-conych na grę (stąd taki właśnie podtytułpublikacji) to kolejne ciekawe przeżyciai możliwość zebrania cennych doświadczeń– przede wszystkim poznania nowych roz-wiązań licytacyjnych oraz manewrów tech-nicznych, systematycznie podnoszących po-ziom jego gry. I  wraz z  nim poznaje alboutrwala je sobie czytelnik. Także sam układmateriału jest z merytorycznego punktu bar-dzo korzystny – w każdym z weekendowychrozdziałów (poza ostatnim, najobszerniej-szym) bohater styka się z  dwoma proble-mami podobnego typu: na pierwszymwprawdzie się potyka, ale gdy trafia na drugi– wyedukowany już na swym poprzednimbłędzie – rozwiązuje go bez zarzutu.

Bohater jest wprawdzie fikcyjny, ale nie-rzadko Starkowski stawia go przed proble-mami, z którymi w rzeczywistości – w swymdługim brydżowym żywocie – zmierzył sięosobiście. Popatrzmy na tę piękną sztuczkęlicytacyjną z meczu ważniejszego niż inne…

Mecz, obie po partii, rozdawał W ♠ A W 6 ♥ 6 5 ♦ D 9 8 ♣ A D 8 7 3 ♠ D 10 ♠ 9 8 5 4 3 2 ♥ W 9 8 2 ♥ – ♦ W 10 7 5 3 2 ♦ A K 6 4 ♣ 10 ♣ 6 5 4 ♠ K 7 ♥ A K D 10 7 4 3 ♦ – ♣ K W 9 2

W N E S (ty) pas 1 ♣ pas 2 ♥1

pas 2 BA pas 3 ♣ pas 4 ♣ pas 5 ♦2

pas 6 ♣3 pas 7 ♣ ktr. (!) pas pas 7 ♥ pas…

1 starodawny straszny forming; 2 exclusion blackwood ; 3 dwiewartości z  czterech (♦A wyłączony z  odpowiedzi) oraz ♣D

Bohater książki grał na pozycji S i wrazz partnerem dolicytował się do wspania-łego wielkiego szlema w  trefle. – I  terazdzieje się coś dziwnego – pisze autor. – Sie-dzący na W i przysypiający w trakcie licy-tacji starszy pan kontruje. Co jest grane?

S dobrze wiedział, co to jest kontraLightnera, a ponieważ swym rebidem 2BApartner wskazał, że nie ma krótkości, z na-dzieją przeniósł na 7♥. Przecież w  raziepotrzeby zaimpasuje waleta atu. Rzeczy-wiście na WE był renons kierowy, tyle żew ręce E, ♥W nie dało się zaś wyimpaso-wać. Jeszcze raz oddaję głos autorowi: –Nie wytrzymałeś i zapytałeś W, dlaczegodał tę iście diaboliczną kontrę na szlematreflowego. Grzecznie odpowiedział, żewolał zapisać 100 na swoją stronę, niż od-dać wam 2140…

To rozdanie jest autentyczne i pochodziz rozgrywek pierwszoligowych (wtedy niebyło jeszcze ekstraklasy) sprzed kilku-nastu lat. Siedzącym na W i przysypia-jącym w  trakcie licytacji w  licytacjistarszym panem był w  rzeczywistościsam autor Co jest grane?, czyli 28 wee-kendów brydżowych…

Książka Włodzimierza Starkowskiegodo nabycia w niektórych kioskach, księgar-niach, empiku, biurze PZBS i Księgarni Bry-dżowej Władysława Izdebskiego. Sprzedażwysyłkową prowadzi redakcja Brydża (e-mail: [email protected]).

Wojciech Siwiec

NW E

S

Page 94: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

94 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

W ieloletni oraz aktualny partner za-prezentowanego w  poprzednimnumerze ŚB Geoffa Hampsona.

Eric Alan Greco urodził się 21 lipca 1975 r.w miejscowości Englund na Florydzie. Jestabsolwentem University of Virginia (kierunek:finanse i rachunkowość), Aktualnie Grecomieszka w Filadelfii, od lat gra też (podobnoz dużym powodzeniem), wzorem wielu innychamerykańskich brydżystów, na tamtejszejgiełdzie papierów wartościowych, najstarszejtego typu instytucji w USA. Najwyraźniej beztrudu dzieli to z obowiązkami zawodowegobrydżysty. Jego żona, Carmelita Greco, jestznaną projektantką mody, ma swój sklep in-ternetowy oraz butiki w Las Vegas, Los An-geles, Sydney i Dubaju, które często odwie-dzają znani celebryci. Sama słynie teżz szokujących ubiorów i fryzur oraz egzotycz-nej urody, wynikającej z jej meksykańsko-wę-giersko-francuskiego pochodzenia. PaństwoGrecowie mają siedmioletniego syna Julia.

Eric nauczył się grać w brydża w domu ro-dzinnym i już jako szesnastolatek wygrał po-ważny turniej (Non-Life Master Pairs) w parzeze swoim ojcem Philipem. Dwa lata późniejwchodził w skład reprezentacji USA1, którawywalczyła brąz drużynowych MŚ juniorów.Po sześciu latach na podobnym czempiona-cie drużyna USA2 – z jego udziałem – stanęłana drugim stopniu podium. W międzyczasie(1993) Ericowi przyznano prestiżowy tytułACBL King of Bridge, jako najbardziej obie-cującemu graczowi kończącemu właśnieszkołę średnią, laurowi towarzyszyło stypen-dium w wysokości 1000 dolarów. W połowieostatniej dekady ubiegłego wieku Greco uda-nie sparował się z Hampsonem, a ponieważnadal nieźle im idzie, grają wspólnie do teraz.Nasz dzisiejszy bohater ma na swym konciezłoty (MŚ teamów otwartych Filadelfia2010), srebrny i brązowy medal mistrzostwświata; zwyciężył też w  11 amerykańskichturniejach typu national, w tym dwóch Spin-goldach i  jednym Reisingerze. W  rankinguWBF zajmuje aktualnie 37. pozycję, z tytu-łem World Grand Master. Poza brydżemuprawia kilka sportów czysto fizycznych.Więcej szczegółów na temat pary Greco –Hampson znajdą państwo w poprzednim ŚB.

O technicznej maestrii Erica najlepiej

świadczy fakt, iż dwukrotnie został już uho-norowany prestiżowymi nagrodami IBPA zazagrania roku. Oto pierwsze z nich – za naj-lepszą obronę roku 2003:

Mecz; obie po partii, rozdawał E ♠ A K 8 7 ♥ W 4 ♦ W ♣ D W 10 7 5 4 ♠ D 10 6 ♠ 5 4 3 2 ♥ 9 6 2 ♥ D 10 8 7 ♦ A K 10 8 7 ♦ 6 3 2 ♣ K 2 ♣ 9 6 ♠ W 9 ♥ A K 5 3 ♦ D 9 5 4 ♣ A 8 3

Zawodnik S otworzył na drugiej ręce na-turalnym 1♦, jego partner pokazał treflei piki, po czym S zapowiedział finalne 3BA.Zajmujący pozycję W Greco zawistował ♦A– i mimo że Hampson (E) dołożył doń znie-chęcającą ♦2 (dziś byłaby to u  tej parymarka odwrotna), w drugiej lewie kontynuo-wał ♦7, co było dla obrońców posunięciemoptymalnym. Rozgrywający zrzucił ze stołukiera i  wziął tę lewę ♦9 w  ręce. Nic dziw-nego, że bał się zagrania trefli z góry, groziłoto bowiem dopuszczeniem do ręki niebez-piecznego przeciwnika E (i po zagraniu prze-zeń w kara oddaniem jeszcze trzech wziątekw  tym kolorze), wszedł przeto na stół ♠A(Geoff wskazał posiadanie parzystej liczbypików) i zagrał stamtąd ♣D na impas. Wziąłna nią lewę, co jednak jego strachu karo-wego ani trochę nie osłabiło, kontynuowałzatem z  dziadka ♣W – i  także puścił gowkoło. Zgodnie ze statystyką – według któ-

rej szansa na powodzenie tego manewruwynosi 50% – drugi impas nie udał się, Grecozabił bowiem ♣W królem. I  ani trochę niezboczył ze ścieżki optymalnej obrony, w na-stępnej lewie wyszedł bowiem ♠D (!), wy-trącając przeciwnikowi ostatnie boczne doj-ście do dziadka, gdy jego trefle byłyzablokowane. Ten ostatni próbował rato-wać się, ♠D przepuszczając – aby po ewen-tualnej kontynuacji pikowej na dziadkowego♠K pozbyć się zawalidrogi, jaką stanowił♣A – Eric nie dał się jednak sprowokowaćdo popełnienia błędu. Już dużo wcześniejwiedział przecież o rozdaniu wszystko, terazwięc akuratnie zmienił wist na kiera, wbija-jąc w ten sposób ostatni gwóźdź do trumnyrozgrywającego, który poległ ostateczniebez trzech. Warto zauważyć, iż aby osiągnąćtak trudny cel, Eric musiał wykonać opty-malne zagrania kolejno we wszystkich czte-rech kolorach.

Druga nagroda honorowała najlepszą li-cytacją roku 2008 i jako taka została przy-znana całemu duetowi:

BaM; założenia niepodane ♠ A 3 ♠ W 8 7 ♥ A 10 7 ♥ K 2 ♦ A K W 10 7 ♦ 2 ♣ K 10 3 ♣ A W 9 7 6 5 2

W E Eric Greco Geoff Hampson

2 BA1 3 ♠2

4 ♦3 4 ♥4

4 BA5 5 ♠6

5 BA7 6 BA 7 ♣ (!) pas1 19–21 PC; 2 jeden albo dwa kolory młodsze, pytanie o sytuacjęw tych kolorach w ręce partnera, na ogół sekwencja szlemi-kowa; 3 własny longer karowy oraz fit treflowy; 4 pytanie o war-tości na treflach; 5 jedna albo cztery wartości z pięciu; 6 pytanieo króle; 7 jeden król czerwony

Greco zasłużył tu wszakże na nagrodę in-dywidualną. W świetle otrzymanych informa-cji to Hampson powinien bowiem był od razuzapowiedzieć nie 6BA, tylko 7♣. Wiedział prze-cież o pełnych treflach (W przyrzekł fit w tymkolorze), komplecie wartości oraz o longerzekarowym z asem i królem w ręce partnera.Była więc szansa wyrobienia przebitkami –jako 13. wziątki – forty karowej, w najgorszymwypadku wymagająca podziału tego koloru4–3. A w oparciu o 62-procentową szansęw turnieju punkt za rozdanie na pewno warto

GWIAZDY ŚWIATOWEGO BRYDŻA

Eric Greco: znak szczególny – maestria techniczna

NW E

S

W E

Fot.

Arch

iwum

Eric Greco

Page 95: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

95

jest zapowiedzieć wielkiego szlema (na drugimstole zostanie zagrane co najmniej 6BA). Geo-ffowi zabrakło jednak wyobraźni albo po pro-stu stchórzył – i dopiero dysponujący nie tylepełnią informacji, co silnymi przesłankami Ericjego błąd naprawił. Przy założeniu, iż partnerdoliczył się 12 lew z góry na bez atu, dostrzegłbowiem właśnie, iż przy grze w trefle będziemożna wyrobić przebitkami fortę karową. A wnajgorszym wypadku – gdy Hampson ma w ka-rach trzy albo cztery karty – szansa realizacjikontraktu 7♣ i tak będzie większa niż 50%. Ijeszcze dwa nieco świeższe przykłady, jakbroni się i rozgrywa Eric Greco…

Mecz; NS po partii, rozdawał E dziadek ♠ D W 9 6 ♥ 5 3 ♦ A K 8 6 4 ♣ A 4 Eric Greco/ty ♠ K 7 5 2 ♥ K D 9 7 ♦ 9 5 ♣ 9 7 3

W N E S Greco/ty Hampson

– – pas 2 ♥1

pas 4 ♥ ktr.2 pas pas pas

1 naturalne słabe dwa, ale w aktualnych założeniach solidne;2 opóźniona kontra wywoławcza

Eric zawistował ♠5 (trzecia-piąta naj-lepsza), zaś jego partner zabił dziadkową♠D asem (z ręki S – ♠3) i odwrócił ♥8. Roz-grywający wstawił z ręki ♥W, którego Grecopobił ♥D i…

Prawie tak samo rozpoczęło się to rozda-nie na drugim stole meczu, tyle że tam W wy-szedł czwartą najlepszą♠2. Po wzięciu dru-giej lewy na ♥D odpowiednik Erica postanowiłspokojnie poczekać na jeszcze dwie – jak są-dził, bezwarunkowo mu należne – wziątki atu-towe, odszedł więc bezpiecznie karem. Całerozdanie wyglądało jednak następująco...

Mecz; NS po partii, rozdawał E ♠ D W 9 6 ♥ 5 3 ♦ A K 8 6 4 ♣ A 4 ♠ K 7 5 2 ♠ A 10 8 4 ♥ K D 9 7 ♥ 8 ♦ 9 5 ♦ D W 10 7 ♣ 9 7 3 ♣ D W 10 8 ♠ 3 ♥A W 10 6 4 2 ♦ 3 2 ♣K 6 5 2

… przeto wiedziony licytacją i  pierwszymwistem rozgrywający zabił ♦A na stole,przebił w ręce pika, wrócił do dziadka ♦K,przebił kolejnego pika, dostał się na stół♣A i przebił w ręce ostatniego pika. A na-stępnie ściągnął ♣K i przebił na stole trze-cią rundę trefli. Wszystko bezproblemowoprzeszło, przeto w trzykartowej końcówceS wyszedł ze stołu karem i wyrzucił na niez  ręki trefla. Obrońcy W pozostały w  tymmomencie dwie pewne wziątki atutowew postaci ♥K 9 7, musiał zatem w 11. lewieprzebić dobrą ♣D swojego partnera – po totylko, aby w lewie 12. stanąć przed koniecz-nością zagrania z konfiguracji ♥K 9 – do wi-deł ♥A 10 w  ręce rozgrywającego. Jednaz pewnych wziątek gracza W zatem prze-padła i w ten sposób kontrakt został zrea-lizowany.

Greco wolał nie ryzykować, nie zaofe-rował więc rozgrywającemu przy swymstole szansy na zabłyśnięcie. Wywniosko-wał bowiem, że na swoją opóźnioną kontręwywoławczą Geoff ma najprawdopodob-niej układ 4–1–4–4, ponadto zaufał part-nerowi, iż skoro w drugiej lewie odszedł onw kiera, to wiedział, co robi. Z obu tych prze-słanek Eric Greco wywnioskował, iż Ham-pson ma zacinki w obu kolorach młodszychi dąży do zabrania przeciwnikowi możliwo-ści przebicia na stole trefla. Wziąwszy towszystko pod uwagę, w lewie trzeciej Ericpowtórzył atutem (!), siódemką, pozbawia-jąc w ten sposób rozgrywającego jakich-kolwiek szans na sukces. Wprawdzie wziąłon tę lewę ♥10 w ręce, ale następnie mu-siał rozgrywać tak dobrze jak jego odpo-wiednik w  drugim pokoju – tj. przebićw  ręce trzy piki – aby wybronić się tylkobez jednej.

Mecz; NS po partii, rozdawał N dziadek ♠ A K D W 4 2 ♥ K 5 3 ♦ A W 4 2 ♣ – Eric Greco/ty ♠ 5 3 ♥ D 10 4 ♦ K D 5 3 ♣ 7 5 4 3

W N E S Hampson Greco/ty

– 1 ♣1 pas 1 ♦2

pas 1 ♠3 pas 2 ♣4

ktr.5 3 ♣6 pas 3 ♦7

pas 4 ♣8 pas 4 BA9

pas 6 ♦ pas…1 silny, 16+ PC; 2 negatywne, 0–7 PC; 3 naturalny, 4+♠, forsingna jedno okrążenie, pytanie o siłę i stopień uzupełnienia pi-kowego; 4 maksimum dwa piki, 5–7 PC; 5 treflowa kontra wis-towa; 6 kolor przeciwnika, przesądzenie końcówki; 7 naturalne;8 cuebid, uzgodnienie kar; 9 brak cuebidów w starszych, alecoś dobrego w atutach

Pierwszy wist: ♣K. Kontrakt wyglądałłatwiutko, Eric przebił więc w  dziadku ♦2(E dodał ♣D) i ściągnął ♦A W. W ostatniejz tych lew E zrzucił trefla, co było dla roz-grywającego informacją mniej korzystną.Jak należy rozgrywać?

Trzeba rzecz jasna przerwać atutowanie,by najpierw wyrobić sobie wziątkę kierową.Zagrywając blotkę do ♥D w ręce, wybroniszsię, gdy ♥A będzie się znajdował u E. Kiedyjednak W zabije twoją ♥D asem, to powtórzytreflem, zmuszając cię do zrobienia drugiejprzebitki na stole. A że nie będziesz dyspono-wał zejściem do ręki, aby do końca wyatuto-wać, nieodwołalnie już wpadniesz. I to nie bezjednej… Pełny rozkład kart był istotnie spra-wiedliwy, tzn. przedstawiał się następująco…

Mecz; NS po partii, rozdawał N ♠ A K D W 4 2 ♥ K 5 3 ♦ A W 4 2 ♣ – ♠ 8 ♠ 10 9 7 6 ♥ A W 8 ♥ 9 7 6 2 ♦ 10 8 7 6 ♦ 9 ♣ A K 10 8 2 ♣ D W 9 6 ♠ 5 3 ♥ D 10 4 ♦ K D 5 3 ♣ 7 5 4 3

Czy znalazłeś stuprocentowe rozwiąza-nie tego problemu, które przy stole wdrożyłnasz dzisiejszy bohater? Otóż on w czwartejlewie wyszedł z dziadka ♥K (!), dzięki czemuzachował w  swych rękach pełną kontrolęnad wydarzeniami. Jeśli bowiem ♥Kutrzyma się, Eric do końca wyatutuje, poczym wykorzysta lewy pikowe (pięć kar,sześć pików i kier). W rzeczywistości W zabił♥K asem i  powtórzył treflem, ale Grecoprzebił na stole, przeszedł do ręki ♥D i ściąg-nął ♦K D, a potem piki. Dysponował zatemnadwyżką lewy (sześć kar, sześć pików, jedenkier), niestety, tej nadróbki przeciwnicy niezgodzili mu się zapisać.

Wojciech Siwiec

NW E

S

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 96: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

96 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

Bez wątpienia gracz na twoim pozio-mie wszystkie te wskazówki maw jednym palcu, ale chyba nie da się

tego powiedzieć o twoim partnerze?

9. W  odpowiedzi na kontrę wywo-ławczą partnera skacz z 9–11 punktamiprzeliczeniowymi. Za pięciokart doliczjeden, a za sześciokart trzy dodatkowepunkty. Nielicytowany boczny kolorczterokartowy wart jest jeden punkt.Do punktów honorowych nie wlicza sięnatomiast dam i  waletów w  kolorachprzeciwników.

Twoja ręka:

♠A D 10 x ♥K x x ♦x x ♣10 x x x

Jeśli partner skontruje otwarcie 1♦,a prawy przeciwnik spasuje, licytuj 2♠. Masz10 punktów, wliczając jeden za czwórkętrefli. Skok nie forsuje. 1♠ wskazywałoby0–8 punktów przeliczeniowych, stanowi-łoby tutaj zatem znaczne niedolicytowanie.Partner założyłby u ciebie przeciętnie 4–5punktów i końcówka mogłaby łatwo uciec.

10. Odpowiadając na kontrę wywo-ławczą partnera z ręką od 12 PC, pokażnajpierw siłę za pomocą koloru prze-ciwnika, a dopiero potem zgłoś własnykolor. Po zalicytowaniu koloru prze-ciwnika nowy kolor zalicytowany przezciebie forsuje. Odzywka w kolor prze-ciwnika forsuje do uzgodnienia kolorulub do dogranej (w zależności od tego,co nastąpi jako pierwsze).

Twoja ręka:

♠K D x x ♥A W x x ♦D x x ♣x x

W N E S (ty) 1 ♣ ktr. pas ?

Zacznij od wskazania mocnej ręki (12+PC) za pomocą 2♣. Możecie następniez partnerem po kolei licytować kolory czte-rokartowe, licząc na znalezienie fitu 4–4w kolorze starszym. Po 2♦ partnera zgłoś2♥. Jego 2♥albo 2♠podnieś do końcówki.Warto mieć dobre uzgodnienia!

11. Odpowiedź 1BA na kontrę wywo-ławczą partnera oznacza 6–10 PC,

a 2BA – 10–12 PC. Wartość rąk granicz-nych, 10-punktowych, zależy od obec-ności wysokich blotek i dziesiątek. Nietrzymaj się niewolniczo punktów ho-norowych.

12. Odpowiedź w bez atu na kontręwywoławczą przyrzeka co najmniejjedno (a najlepiej dwa) zatrzymaniew kolorze przeciwnika.

Twoja ręka:

♠K W 9 x ♥x x ♦D 10 x ♣W x x x

(lub ♣A W x x)

W N E S (ty) 1 ♠ ktr. pas ?

Z W x x x w treflach zgłoś 1BA, a z ♣A W xx – 2BA. Nie potrzeba stoperów w kolorachnielicytowanych. Dobry partner sam sięo nie zatroszczy.

13. Po otwarciu partnera i  natural-nym wejściu 1BA prawego przeciwnikakontruj karnie z 9+ PC. Nowy kolor w tejsekwencji nie forsuje, a skok jest blo-kujący. Z  co najmniej 9 punktami za-cznij od kontry.

Twoja ręka:

♠10 x ♥K W x x ♦A W x x x ♣W 10

W N E S (ty) – 1 ♠ 1 BA ?

Kontra. Z wyraźną przewagą siły 1BA po-winno się łatwo położyć. 2♦wskazywałobyponiżej 9 PC, zwykle z sześciokartem. Bez-pośrednie zgłoszenie koloru z silną ręką jestw tej sekwencji niezwykle mylące. Najpierwskontruj.

14. Niebezpiecznie jest doliczaćpunkty za kolory krótkie i długie przedrozpoczęciem licytacji (czytaj dalej!).

Zgłoszenie przez partnera koloru naszejkrótkości obniża, a nie podnosi wycenę ręki.Obniża ją także zalicytowanie przez prze-ciwnika koloru naszego longera. Dopierow  trakcie licytacji da się oszacować, jakąwartość przedstawiają nasze kolory długiei krótkie.

Twoja ręka:

♠A x x x ♥x ♦D x x x x ♣x x x

Ile jest ona warta? Jeśli partner otworzy1♥, to słabe 6 punktów. Jeśli 1♠ – rośnieraptem do 9 punktów (doliczamy trzy za sin-gletona przy ficie czterokartowym). Pootwarciu lewego przeciwnika 1♦ i wejściupartnera 1♥– ♦D się pali, nie wspominającjuż o piątym karze czy singlu kier. Teraz dzie-rżysz już tylko marne 4 punkty!

Punkty za układ można doliczać dopieropo zlokalizowaniu co najmniej ośmiokarto-wego fitu. Ocenę rąk niesfitowanych należyzmniejszać, a nie podnosić!

15. Niebezpiecznie jest zadawaćblackwooda z  dwoma asami i  renon-sem. Po odpowiedzi jednym asem niewiadomo, w  którym jest kolorze. Pouzgodnieniu koloru lepiej dać cuebid.

15A. Odpowiadając na blackwoodaz  renonsem, nie należy liczyć go jakoasa. Z jednym albo trzema asami skaczna wysokość sześciu w kolor renonsu.Jeśli jest to kolor starszy od koloruuzgodnionego, zgłoś szlemika w koloruzgodniony. Z  dwoma asami i  renon-sem licytuj 5BA. Bez asa w  ogóle niebierz renonsu pod uwagę.

16. Z  dwoma starszymi czwórkamipo otwarciu partnera odpowiedz 1♥,dając mu szansę na zgłoszenie 1♠. Jeślitego nie zrobi, załóż, że nie ma czterechpików i postępuj stosownie do tego.

Twoja ręka:

♠A W x x ♥K D x x ♦W x ♣x x x

partner ty 1 ♦­­­­­­­­­­­­­­­­­ 1 ♥ 2 ♣­­­­­­­­­­­­­­­­­ ?

Licytuj 2BA, lokując siłę ręki w przedziale11–12 PC. Nie zgłaszaj pików. Partner nie maw nich czwórki, a zalicytowanie czwartegokoloru ma specjalne znaczenie. Zwykle wy-korzystuje się je jako sztuczny forsing w sy-tuacji, gdy nie dysponujemy żadnym innymdobrym rebidem.

60 PRAWD BRYDŻOWYCH EDDIEGO KANTARA (2)Czyli dobre rady, których możesz udzielić partnerowi

Page 97: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

97

17. Jeżeli w  kolorze uzgodnionymprzez przeciwników masz damę lubwaleta i rozważasz wejście do licytacji,nie licz punktów za te figury. Zazwyczajokażą się bezwartościowe.

18. Jeśli wszystkie twoje figury zlo-kalizowane są w longerach, dodaj jedenpunkt za czystość ich rozkładu. Honoryskupione ważą więcej niż rozproszone.

Twoja ręka:

♠A K W x x ♥K D x x ♦x x ♣x x

Wszystkie figury znajdują się w kolorach dłu-gich, co upoważnia nas do doliczenia dodatko-wego punktu. Ręka jest zatem wyjściowo warta14 punktów, a jeśli partner poprze któryś z naszychkolorów, jej wycena wzrośnie jeszcze bardziej.

19. Jeżeli po 2♣Staymana prawegoprzeciwnika masz pięć lub sześć trefliz co najmniej trzema spośród pięciu ho-norów, skontruj, żądając wistu treflo-wego na dowolny kontrakt. Kontra naodzywkę sztuczną jest w istocie karnąkontrą wistową wskazującą długośći siłę w kolorze kontrowanym.

Twoja ręka:

♠x x x ♥x x ♦x x x ♣A K W x x

W N E S (ty) 1 BA pas 2 ♣ ?

Kontra. Ale uwaga! Nie należy kontro-wać z długim kolorem bez wystarczającychwartości honorowych (np. D x x x x x).

20. Kontrę wistową można także sto-sować po blackwoodzie przeciwników.Jeśli odpowiedź na pytanie 4BA (lub5BA) padła w kolor, w który chciałbyśdostać wist – kontruj! Na taką kontrę wy-starczy silny kolor trzy- lub czterokar-towy. Jeśli nie skontrujesz, partneruzna, że oczekujesz wyjścia w inny kolor.

Twoja ręka:

♠x x ♥x x x ♦K D 10 ♣x x x x x

W N E S (ty) 1 ♠ pas 2 ♥ pas 3 ♠ pas 4 ♠ pas 4 BA pas 5 ♦ ?

Kontruj 5♦, żądając wistu karowegoprzeciwko kontraktowi pikowemu, któryostatecznie wylicytują przeciwnicy.

Tłumaczenie: Maciej Potz

R E K L A M A - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

W KęTacH ZNOWu gRają W BRydŻa

jagoda Bakalarska – na co dzień dyrektor biblioteki w Kętach, która prowadzi także kółeczko brydżowedla dzieciaków – zorganizowała przy wsparciu miejscowych władz turniej O Puchar PrzewodniczącegoRady Miejskiej. Postarała się o wspaniałe nagrody, którymi obdarowała uczestników. Turniej sędziowałKrzysztof Ziewacz z Tarnowa, a kiedyś takie cotygodniowe rozgrywki organizował w Kętach StefanSowa, o którym piszemy w rubryce LudZIE BRydŻa (str. 98). Może przyszedł czas przejąć pałeczkę i reaktywować piękną tradycję potykania się przy brydżowym stoliku…

Page 98: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

98 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

LudZIE BRydŻa STEFaN SOWa

1. Gram w brydża od… 1957 roku kiedy to po-wstała sekcja przy ówczesnych Zakładach Me-tali Lekkich w Kętach. Niedługo potem wraz zdrużyną zakładową zaczęliśmy uczestniczyćw rozgrywkach ligowych w podokręgu oświę-cimskim. Później przez wiele lat grałem w ze-spole Hejnał Kęty (1972–2014). Zajmowałemsię też sędziowaniem. uzyskałem tytuł Sę-dziego Państwowego. Zorganizowałem i prze-prowadziłem blisko 800 turniejów. Wykształ-ciłem 57 sędziów.

2. Gram w brydża, bo… to sprawia mi przy-jemność i rozwija umysł, a wygrywanie daje mijeszcze większą frajdę.

3. Najchętniej gram z… każdym! Żaden partnermi nie przeszkadza. Kiedyś chętnie grywałem z już niestety nieżyjącymi Tadziem Bajorskim i Bogusiem Karalinem. dobrze też mi się grało

z Marianem Wroną. Wiele razy udało nam sięwygrać mistrzostwo okręgu.

4. Największa brydżowa satysfakcja to… udziałw kilku finałach mistrzostw Polski par (1979,1981 i 1983). Miło wspominam drugie miejscez Tadziem Bajorskim w krakowskim finalemistrzostw Polski południowej w 1983 r.cieszę się, że jadwiga Bakalarska opróczszkolenia dzieciaków próbuje reaktywo-wać turnieje brydża w Kętach. Niedawnotaki się odbył, grało co prawda tylkodziewięć par, ale dobre i to na początek.

STEFAN SOWA O SOBIEŻona Emilka, córka grażynka i dwóchwnuczków Piotr i Paweł. Lubię chodzićpo górach i zbierać jagody. Przeszed-łem całe Beskidy od Baraniej po Babiągórę. Kibicuję wszystkim sportowcom.

Choć wśród brydżystów jest za-pewne wielu sympatyków tenisa,to jednak z dziennikarskiego obo-

wiązku przypomnę, iż określenie WielkiSzlem odnosi do wygrania czterech naj-ważniejszych turniejów tenisowych w roku: w Sydney, Paryżu, Londynie i No-wym Jorku. Zawodników (zawodniczek),którym udało się wygrać WielkiegoSzlema, jest niewielu – i wszyscy zapisalisię złotymi zgłoskami w historii tenisa.

Co istotne, każdy z tych turniejówściąga wszystkich najlepszych graczy z całego świata. Można więc śmiało po-wiedzieć, iż w jednym roku odbywają sięczterokrotnie mistrzostwa świata, z tymże każde z nich są nieco inne, bo rozgry-wane na różnej nawierzchni.

Czy można by i w brydżu wprowadzićranking Wielkiego Szlema? Na pewno niew ciągu jednego roku, ale jest to możliwew ciągu trzech, czterech lat, czyli jed-nego pełnego cyklu kalendarza WorldBridge Federation. Światowa federacjaorganizuje trzy różne drużynowe mist-rzostwa świata. Załóżmy, iż cykl rozpo-czyna się olimpiadą brydżową (WorldBridge Games), która rozgrywana jest

w roku parzystym. Z kolei w latach nie-parzystych odbywa się Bermuda Bowl (upań – Venice Cup), a dwa lata po olimpia-dzie rozgrywane są otwarte mistrzostwaświata, czyli Rosenblum Cup. W swojejkarierze brydżowej każdy zawodnik możezdobyć złote medal w trzech konkuren-cjach (olimpiada, Bermuda Bowl i Rosen-blum Cup) i jest już kilku brydżystów – głównie z USA i Włoch – którym udałasię ta sztuka.

Niestety, jak do tej pory żaden polskibrydżysta nie zdobył brydżowego Wiel-kiego Szlema. Wynika to z prostegofaktu, iż polscy brydżyści nigdy nie wy-grali Bermuda Bowl. Najbliższy zdobyciawszystkich trzech złotych medali jestPiotr Gawryś, który w swoim dorobku majuż dwa złota: z olimpiady (1984 r.) orazRosenblum Cup (2014). Zawodników, któ-rzy mają co najmniej jeden taki złoty me-dal, jest w Polsce całkiem sporo i miejmynadzieję, iż będą walczyć o kolejne.

Największym rozczarowaniem jestbrak złota u naszej najlepszej od lat paryCezary Balicki – Adam Żmudziński.Wprawdzie grali w finałach wszystkichtrzech wielkoszlemowych mistrzostw

– niestety we wszystkich przegrali.Olbrzymią szansę na Wielkiego

Szlema ma na pewno Michał Klukowski.W wieku 18 lat ma już na koncie jedenzłoty medal, a widząc jego zaangażowa-nie i chęć dalszej pracy i rozwoju, jes-teśmy przekonani, że Michał nie powie-dział jeszcze ostatniego słowa.

Można też wprowadzić regułę kla-sycznego Wielkiego Szlema, czyli zdoby-cia złotych medali w trzech kolejnych la-tach. Na taki sukces mają szansęKrzysztof Jassem i Marcin Mazurkiewicz.W ubiegłym roku zdobyli pierwszy swójzłoty medal (Rosenblum Cup), a w tymroku reprezentują nasz kraj w BermudaBowl. Jeśli w Chennai (czyli w Madrasie)będzie złoto (trzymamy mocno kciuki),to pozostanie już „tylko” wygrać przy-szłoroczną olimpiadę we Wrocławiu.

Dla wszystkich innych nowy cykl roz-pocznie się w 2016 r. roku we Wrocławiu(olimpiada), potem Bermuda Bowl 2017w Lyonie (Francja) i Rosenblum Cup 2018w Orlando (USA).

Pierwszy zawodnik, który wygra kla-sycznego Wielkiego Szlema, na pewnozasłuży na pomnik. ♦

Radosław Kiełbasiński

Wielki Szlem

Page 99: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

99

66.Międzynarodowy FestiwalBrydżowy w  Juan les Pins,czyli wspaniały czas wypo-

czynku, zwiedzania i  gry w  towarzystwieznakomitego Jarka Michałowskiego z Byd-goszczy oraz światowej sławy brydżystów,takich jak choćby Claudio Nunes, na któregograliśmy dwa rozdania.

Rozdanie 11; obie przed partią, rozdawał S ♠ 8 5 ♥ A K 5 3 ♦ K W 9 6 ♣ K D 3 ♠ 10 7 6 4 ♠ A K D W 2 ♥ W 9 7 ♥ 8 2 ♦ D 10 8 4 3 ♦ 5 ♣ 4 ♣ W 8 7 6 2 ♠ 9 3 ♥ D 10 6 4 ♦ A 7 2 ♣ A 10 9 5

W N E S Nunes Jarek Sani Magda

– – – pas pas 1 ♣ 1 ♠ ktr. 3 ♠ (!) 4 ♥ 4 ♠ 5 ♥ pas...

W pierwszym już samo przepchnięciesię w 5♥ dawało niezły procent. Lecz Fe-derica Sani, której partnerował Claudio,poszukała na siłę obkładki, wychodzącw  karo po ściągnięciu tylko jednego pikai Jarek zapisał za 12 lew 83 %.

Rozdanie 12; po partii NS, rozdawał W ♠ 7 6 4 2 ♥ W 7 4 ♦ D 9 8 2 ♣ 9 7 ♠ A D 10 9 5 ♠ K 3 ♥ 8 6 ♥ D 2 ♦ A 10 5 ♦ W 7 4 3 ♣ K 10 5 ♣ A D 8 4 2 ♠ W 8 ♥ A K 10 9 5 3 ♦ K 6 ♣ W 6 3

W drugim rozdaniu para Nunes (W) –Sani (E) doszła do końcówki pikowej. Ja (S)zameldowałam się kierami. Jarek (N) oddałwist ♥7 – ściągnęłam dwa kiery i zagrałam♦6. Nunes zabił asem i, spodziewając sięchyba długości pikowej u Jarka, zaimpaso-wał u niego waleta atu, więc wzięłam i ode-grałam ♦K. Bez jednej i 94% dla nas. To roz-danie ostatecznie pozbawiło włoską paręwysokiego miejsca.Nadesłała Magdalena Kaźmierczak z Włocławka

Pocztówka z Lazurowego Wybrzeża

NW E

S

NW E

S

SZcZaWNIca: PIjaLNIa Wód ZdOByTa, góRy ZaLEdWIE OKRąŻONE

Pogoda jak na zamówienie dopasowała się do naszego harmonogramu,więc w Szczawnicy odbyły się wszystkie zaplanowane atrakcje po-zabrydżowe. Najpierw wybraliśmy się na spływ flisacki, który zasprawą przepięknych krajobrazów, wody i góralskiego humoru przy-niósł wspaniały relaks i ukojenie. Trasę przełomu dunajca powtó-rzyliśmy jeszcze w wersji rowerowej i spacerowej, odwiedzająctakże czerwony Klasztor i Leśnicę. Podobało się nam również zwie-dzanie zamku w czorsztynie, po którym oprowadzał nas poeta i przewodnik w jednej osobie, obdarzony przy tym niebywałą swadąi znajomością każdego niemalże centymetra kwadratowego Spiszu.udała się też wycieczka na Bryjarkę i do wąwozu Homole, gdzieMariusz Bakalarski zademonstrował relaksacyjny trening tai-chipozwalający na rozluźnienie mięśni i dotlenienie mózgu. Wczasowiczekorzystali też codziennie z pobliskiej pijalni wód i wszelakichzabiegów, w tym krioterapii, gdyż niektórym było tak gorąco, żemusieli leczyć się zimnem. Na zakończenie zamiast na tradycyjną potańcówkę udaliśmy się na koncert jazzowy do przepięknie odnowionego dworku.Królową turnusu została alina Talaga-drabik. W klasyfikacji generalnej tryumfował artur Rutkowski przed jackiem Korpettą i janem Stoklaskiem.Szczawnicę odwiedzimy jeszcze kiedyś, ale dla odmiany kolorową jesienią, by znów zachłysnąć się jej pięknem, poza tym mamy ciągle wiele gór do zdobycia.Na zdjęciu: jacek Korpetta, Krzysztof Ziewacz i artur Rutkowski www.wczasybrydzowe.pl

Page 100: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

100 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

Matka Przełożona miała zdecydo-wane poglądy na temat misji klasz-toru św. Hildy. Nie uważała, że sios-

try zakonne powinny wieść życie wyłącznieza murami klasztornymi, pielęgnującklomby kwiatowe, ogródki warzywne i mod-ląc się za biednych tego świata.

Działając zgodnie ze swoimi przekona-niami, zapisała w ubiegłym roku drużynę klasz-torną do okręgowej ligi brydżowej. Ponieważpoziom w lidze nie był najwyższy, podczaspierwszego sezonu rozgrywek siostry wygrałyz przewagą 60 impów wszystkie 24-rozda-niowe mecze i awansowały do pierwszej ligi.

– Ciekawe, czy poziom będzie wyższy niżw ubiegłym sezonie – zastanawiała się sios-tra Thomas.

– Czas pokaże – odparła Matka Przeło-żona. – Jeśli jednak istotnie poziom okaże sięniski, nie ma potrzeby wystawiać pierwszegoskładu do wszystkich meczów – dodała.

Pierwszy mecz w nowym sezonie przy-szło grać przeciw drużynie Billa Blunketta,ogrodnika krajobrazowego, obecnie na eme-ryturze, który mieszkał wraz z żoną w ma-łym, krytym strzechą, domku.

– Jaki piękny wieczór! – zachwyciła sięsię siostra Grace. – Może udamy się na meczspacerkiem – zaproponowała.

Matka Karcąca nie wierzyła własnymuszom. Spacerkiem! Rzeczywiście! Gdyby to jątak bolało biodro, nie wpadłaby na taki pomysł.

Matka Przełożona ruszyła w stronę sa-mochodu. – Nie ma czasu na spacer. I samo-chodem ledwie zdążymy na czas – oznajmiła.

Wkrótce siostry zasiadły do pierwszejpołówki meczu przeciw Emily i Billowi Blun-kettom. A oto jedno z pierwszych rozdań:

Obie strony po partii, rozdawał N ♠ W 8 5 ♥ K 4 ♦ K W 9 ♣ A 10 9 7 4 ♠ – ♠ K 10 9 7 ♥ D W 9 7 6 5 ♥ 10 2 ♦ D 8 6 5 ♦ 10 3 2 ♣ D 6 2 ♣ K W 5 3 ♠ A D 6 4 3 2 ♥ A 8 3 ♦ A 7 4 ♣ 8

W N E S Bill Matka Emily siostra

Blunkett Karcąca Blunkett Grace

– 1 ♣ pas 1 ♠ pas 2 ♠ pas 6 ♠ pas…

Siostra Grace starała się przekazywać jaknajmniej informacji podczas licytacji. Zdawałasobie sprawę, że nieco przelicytowuje kartę,ale w drugim okrążeniu skoczyła na 6♠.

– Interesujące – zauważył Bill Blunkett. – My na ogół stosujemy blackwooda – dodał.– Albo jeszcze lepiej gerbera– zauważyła jegożona. – Zapewnia większe bezpieczeństwo.

– Prawdopodobnie mają państwo rację – przyznała siostra Grace. – Ja jednak posta-nowiłam zalicytować w taki właśnie sposób.

Bill Blunkett zawistował ♥D i Matka Kar-cąca wyłożyła karty. – Dziękuję, Matko Wie-lebna – siostra Grace z  uśmiechem obej-rzała dziadka. Wystarczy przebić kiera, byćmoże oddać lewę atutową i wyrobić trefle,żeby móc pozbyć się kara. – Króla, proszę – zadysponowała. Następnie zagrała atui zaimpasowała damą. Gdy W nie dołożył dokoloru, postanowiła zmienić plan rozgrywki.

Żeby uniknąć oddania dwóch lew atuto-wych, musi wpuścić E w  jedenastej lewie.Przeciwniczka będzie zmuszona wistowaćspod honoru pikowego, a  tego nie da sięzrealizować, jeśli przebije w stole kiera, zos-tawiając singlowego waleta atu. W  tej sy-tuacji musi udać się impas ♦D.

Siostra Grace przeszła do stołu ♣A,przebiła trefla, zagrała karo do waleta, któryku jej radości wziął lewę, przebiła kolejnegotrefla, zgrała ♦A i ♦K i znów przebiła trefla.Następnie zgrała ♥A, doprowadzając do na-stępującej końcówki:

♠ W 8 ♥ – ♦ – ♣ 10 ♠ – ♠ K 10 9 ♥ W 9 ♥ – ♦ D ♦ – ♣ – ♣ – ♠ A 6 ♥ 8 ♦ – ♣ –

♥8 została pobita dziewiątką, a siostraGrace wyrzuciła z dziadka trefla. Ewzięła lewędziewiątką atu i musiała wyjść spod króla.

– Nie mogę w  to uwierzyć! Siostra wy-grała ten kontrakt? Przecież miałam dwiepewne lewy atutowe, więc jak to możliwe?– zastanawiała się pani Blunkett.

– Zastałam bardzo przychylny układ – wyjaśniła siostra Grace skromnie.

– Nie ma szans, żeby Judith i  RonaldGrossowie wygrali 6♠ w  tym rozdaniu – oznajmiła ponuro pani Blunkett.

– Nie sądzę, żeby oni wylicytowali tenkontrakt – uzupełnił Bill Blunkett. – W końcuna obu rękach jest tylko 26 punktów, a wed-ług Rona Klingera to bilans na końcówkę.

W drugim pokoju na S siedział RonaldGross. Jego świetnie skrojony garnitur SavilleRow świadczył u sukcesie firmy rachunkowej,której był właścicielem. Nienagannie ucze-sana Judith, żona Ronalda Grossa, wyjęła z pu-dełka karty i rozpoczęła licytację odzywką 1♥.

Z kartami...

♠K D W 4 ♥8 6 5 ♦D 10 3 ♣A 9 5

... Ronald zalicytował 1♠, a  Matka Przeło-żona weszła 2♦. 4♠zalicytowane przez Ju-dith dobiegło do jej męża.

Ronald przyjrzał się swoim kartom. Możespróbować szlemika? Solidny kolor atu-towy, ♣A… Nie, jednak nie. Brak kontroli ka-rowej. – Pasuję – oznajmił niechętnie.

Matka Przełożona zawistowała ♦K i Ju-dith wyłożyła karty.

WE po partii, rozdawał N ♠ A 8 5 3 ♥ A K D 7 2 ♦ 5 ♣ D 10 4 ♠ 10 9 6 2 ♠ 7 ♥ 3 ♥ W 10 9 4 ♦ A K W 9 7 6 4 ♦ 8 2 ♣ 2 ♣ K W 8 7 6 3 ♠ K D W 4 ♥ 8 6 5 ♦ D 10 3 ♣ A 9 5

W N E S Matka Judith siostra Ronald

Przełożona Gross Thomas Gross

– 1 ♥ pas 1 ♠ 2 ♦ 4♠ pas…

BRYDŻ W ŻEŃSKIM KLASZTORZEDavid Bird

Stracona szansa Emily Blunkett

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Page 101: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwarty

101

Judith niepewnie spojrzała na męża. – Myślałeś o szlemiku? Mam nadzieję, że niemam za dużo.

Ronald obejrzał dziadka. Za dużo, rze-czywiście, odkąd to marne 15 punktów upo-ważnia do skoku na cztery! Jeżeli jednak po-działy są pomyślne, to pięć lew kierowych,cztery atutowe, ♣A i  dwie przebitki karw dziadku dadzą dwanaście lew. Judith napewno będzie miała pretensje, że nie ufa jejlicytacji.

– Masz trochę za dużo, splinter karowybyłby lepszy – zauważył Ronald.

Do ♦K, w którego wyszła Matka Przeło-żona, siostra Grace dołożyła ♦8 wskazującąna dubla i wistująca odeszła w trefla do dzie-siątki, waleta i asa u rozgrywającego.

Co dalej? Jak rozgrywałbym szlemika – zastanawiał się Ronald. – Przebiłbym karo,atu do ręki, kolejna przebitka karo, tym ra-zem asem atu, powrót do ręki pikiem i ściąg-nięcie ostatniego atu przeciwnikom. Możetrzeba znaleźć lepszą linię rozgrywki dlakontraktu 4♠?

Ronald ściągnął dwa razy atu, z  satys-fakcją odnotowując nieprzychylny rozkładkoloru. Przynajmniej Judith nie będzie miałapretensji o szlemika. Ściągnął jeszcze jednoatu i  zajął się kolorem kierowym. MatkaPrzełożona dołożyła kiera do ♥A, ale mu-siała zastanowić się, czy przebić ♥K dzie-siątką atu. Chyba jednak nie. Musiałabywtedy dać lewę na ♦D. Usunęła więc karona ♥K i kolejne na następnego kiera.

Powstała następująca końcówka:

♠ A ♥ 7 2 ♦ – ♣ D 10 ♠ 10 ♠ – ♥ – ♥ W ♦ A W 9 7 ♦ 2 ♣ – ♣ K 8 7 ♠ 4 ♥ – ♦ D 10 ♣ 9 5

Ronald przebił kiera w ręku i zagrał treflado dziesiątki w stole. Siostra Thomas wzięłalewę i podegrała ♦D. As atu w dziadku zos-tał wybity i  ostatnie dwie lewy wzięłaobrona. Bez jednej.

– Miałam za dużo! Tak? – wykrzyknęłaJudith. – Masz pretensję, że nie gramy szle-mika, a przegrywasz końcówkę!

– Przy normalnych podziałach wygramszlemika, a przy nieprzychylnych nawet koń-cówki nie da się wygrać – odparł jej mąż.

Matka Przełożona nie skomentowałatego, choć wiedziała, końcówka jest nie doprzegrania, jeśli rozgrywający przepuści♣W. Obrona dostanie przebitkę trefl, alerozgrywający będzie kontrolował całośćrozdania. Przy każdym innym zagraniu prze-ciwników przebije karo, ściągnie atu i zaim-pasuje ♣K, biorąc dwie lewy w tym kolorze.

Pod koniec pierwszej połówki siostraGrace rozgrywała 5♦ z kontrą...

Obie strony po partii, rozdawał N ♠ K D W 10 8 2 ♥ A 7 2 ♦ D W 5 3 ♣ – ♠ A 7 5 4 3 ♠ 9 6 ♥ K W 10 ♥ D 8 5 ♦ A ♦ 9 4 2 ♣ 10 9 7 2 ♣ K D W 8 4 ♠ – ♥ 9 6 4 3 ♦ K 10 8 7 6 ♣ A 6 5 3

W N E S Bill Matka Emily siostra

Blunkett Karcąca Blunkett Grace

– 1 ♠ 2 ♣ 2 ♦ 5 ♣ 5 ♦ pas pas ktr. pas…

Bill Blunkett zawistował ♣10. SiostraGrace przebiła ją w dziadku i zadysponowała♠K, na którego usunęła z  ręki kiera. BillBlunkett, po wzięciu lewy asem, wyszedłw ♥W. Rozgrywająca wzięła asem i usunęłakolejnego kiera na ♠D. Pani Blunkett, sie-dząca na pozycji E, przebiła ♠W, któregosiostra Grace zadysponowała w kolejnej le-wie, a  rozgrywająca nadbiła, przeszła dostołu, przebijając trefla, i zagrała ♠10, po-wtarzając cały manewr i doprowadzając donastępującej końcówki:

♠ 8 2 ♥ 7 2 ♦ D W ♣ – ♠ 7 ♠ – ♥ K 10 ♥ D 8 ♦ A ♦ 9 ♣ 9 7 ♣ K D W ♠ – ♥ 9 ♦ K 10 8 ♣ A 6

Siostra Grace zagrała ♠8 przebitą przezpanią Blunkett i nadbitą w ręku. Teraz do-piero siostra Grace zagrała ♣A, przebijającgo w stole i zadysponowała ostatniego pika,na którego wyrzuciła ostatniego kiera z ręki.W przebił asem atu i była to druga i ostatnialewa obrony.

– Nie wierzę, Emily, po prostu nie wierzę– oznajmił Bill Blunkett. – Wchodzisz do li-cytacji na wysokości dwóch, a  ja mam 12punktów, w  tym dwa asy! Jak u  licha onemogły wygrać ten kontrakt?

– Nie wygrałyby, gdybyś wyszedł w kiera– odparła jego żona.

– Jeśli chcesz wistu kierowego, licytujkiery, a nie trefle – powiedział ze złością Bill.– Wiem, że nie masz dużo punktów, więcuznałem twoje wejście jako wskazanie wistu– dodał.

W połowie meczu drużyna klasztornapowadziła 49 impami. Zawodnicy zostali za-proszeni do kuchni państwa Blunkettów napodwieczorek.

– Upiekłam dwa rodzaje ciast – oświad-czyła pani Blunkett. – Mam nadzieję, że nienaruszą one reguły klasztornej – dodała. – Jedno czekoladowo-pomarańczowe, a dru-gie orzechowe.

Dokończenie tego odcinka w następnym numerze.

♦Adaptacja książki davida Birda:

Irena Chodorowska

Redakcja dziękuje za zgodę na przedruk.

NW E

S

NW E

S

NW E

S

Makuszyński, gdy obmyślał powieść nowąGrywał miksty, choć to ponoć jest niezdrowo.

Jedna pani z jego listyZmyła głowę mu za wisty

Więc napisał dla niej „Pannę z mokrą głową”.

We Wrocławiu działa facet zwany BubuZ nim się liczyć musi gracz z każdego klubu

Więc by nie popełnić gafyPodobno ćwiczą do szafy:

„Niech nam żyje Wielki Bubu, łubu – dubu!”.

Zofia Mikołajczyk

LIMERYKI,MOSKALIKI

I INNE WIERSZyKI

Page 102: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

102 Świat Brydża | nr 7– 9 (300–302) | lipiec–wrzesień 2015

Pokój otwartyAKADEMIA PANA KLEKSAPiotr Wowkonowicz

Eliminacje

Zbliżają się doroczne rozgrywkio Wielką Salaterkę – tak zaczął PanKleks cośrodowe zajęcia z brydża. –

I  jak co roku zrobimy eliminacje do repre-zentacji Akademii. Rozdania będą analizo-wane pod kątem prawidłowej gry, a  nieszczęścia – podkreślił.

W klasie zrobił się szum i każdy miał cośdo powiedzenia.

Kleofas stwierdził, że to głupi pomysł,bo wszystko w kartach polega na szczęściu.Bez niego się nie wygra.

Ananiasz, pierwszy uczeń i pieszczoszekpani od matmy, powiedział, że to świetnypomysł i domagał się rozdań z książki BridgeLogic, którą zresztą znał na pamięć. (– Onjest stuknięty, ten Ananiasz – można byłousłyszeć szepty z boku…).

Alcest żądał informacji o  zawartościowej salaterki i sugerował, że najlepsza by-łaby bita śmietana z bezikami.

Euzebiusz stracił na chwilę koncentra-cję, co kosztowało go utratę bramki. Grałna swojej ławce mecz w cymbergaja z Got-frydem.

Eliminacje odbyły się bez większych pro-blemów, a z klasy został usunięty tylko Gwi-don. Zaglądał Maksencjuszowi w karty, alez uporem twierdził, że Maksencjusz sam po-kazywał mu je specjalnie. Schował pod spód♦D i  chciał go skłonić do impasu tejżeu partnera.

Do analizy Pan Kleks wybrał ciekawe roz-danie…

Obie po partii, rozdawał E ♠ K 5 4 3 2 ♥ W ♦ 6 5 2 ♣ A 9 4 3 ♠ W 7 6 ♠ D 10 ♥ 7 4 3 2 ♥ K D 10 9 8 ♦ 9 8 ♦ K D W 10 7 ♣ W 10 6 5 ♣ 2 ♠ A 9 8 ♥ A 6 5 ♦ A 4 3 ♣ K D 8 7

Na większości stołów początek był dośćtypowy:

W N E S – – 1 ♥ 1 BA ?

Najczęściej W uznawał, że nie ma woj-ska. Ale nie Ramirez – nie po to brał udziałw  bitwie pod Vera Cruz, by teraz spękać.Gdy zobaczył od partnera 1♥, po 1BA Joa-chima straceńczo skoczył w  3♥. Drugimtakim szaleńcem był Kleofas, bo przecieżkto, jak nie on, potrzebował fartu. No i  Nstawiali przed dylematem. Albercik (z du-szą na ramieniu) wybrał 3♠ i  grał koń-cówkę. Ale np. Ananiasz wybrał anali-tyczną kontrę – odbił zatem piłkę dopartnera, Joachima. Ten zaś nie miał wy-starczających danych, by podjąć prawid-łową decyzję. Pas – dawał chociaż zapis naswoją burtę, 3 BA – nie dało się ugrać.

Jeszcze tylko Ruffus wybrał spokojnepodniesienie kierów (2♥), ale najczęściej wy-bierano pasa. No to dalej szło:

W N E S – – 1 ♥ 1 BA pas 2 ♥…

… i  tam, gdzie E odpuszczał licytację, NSbyli bardziej odważni:

W N E S – – 1 ♥ 1 BA pas 2 ♥ pas 2 ♠ pas 3 ♥ pas 4 ♠

S nie miał żadnych przesłanek co do roz-grywki i skonstatowawszy zły podział trefli,poddawał się.

Ci bardziej waleczni nie podejrzewali, żeto może się obrócić przeciwko nim.

W N E S – – 1 ♥ 1 BA pas 2 ♥ 3 ♦ 3 ♠ pas 4 ♠

Z dwóch kolorów partnera W wybierałzwykle karo na pierwszy wist. S bił asemi teraz wszystko było w jego rękach.

Gwidon, uprzedzony o rozkładzie, zgrałdwa piki i ♣D z ręki. Liczył na singlową ♣10lub ♣W u  E. Potem planował ♣K i  impastreflową dziewiątką. Gdy ta szansa za-wiodła, zrezygnował z walki.

Euzebiusz zagrał za szybko pierwszegotrefla do stołu i tuż przed dołożeniem karty

przypomniał sobie licytację. Toteż kiedy Al-cest, pochłonięty degustacją smakowitychgalaretek, dołożył bez namysłu blotkę,wpadł w  namysł. Euzebiusza nie darmozwano Sherlockiem Holmesem. OczywiścieE posiadał 5–5 w kolorach czerwonych, czylisingla trefl. Założył więc, że to Alcest przy-snął i  pewnym głosem zadysponował zestołu ♣9. Wziął lewę i wygrał.

Maksencjusz rozegrał to w 54 sekundy:Pierwszą lewę karową wziął asem, za-

grał dwa razy atu, teraz ♥A i kier przebity,powrót treflem, i znów bitka kiera. Przejście♣A w stół i E, zgodnie z przewidywaniami,nie dołożył. W końcówce…

♠ 4 ♥ – ♦ 6 5 ♣ 9 4 ♠ W ♠ – ♥ 7 ♥ 9 8 ♦ 8 ♦ K D W ♣ W 5 ♣ ♠ 8 ♥ – ♦ 4 3 ♣ K 7

… zagrał karo. E oczywiście wziął lewę, takożi następną, ale nie mógł uniknąć wistu podpodwójny renons i trefl ze stołu wyleciał.

Ale trafiła kosa na kamień. Gotfryd, rów-nie znakomity technik jak Maksencjusz, ro-zegrał tak samo, ale Mikołaj na E lepiej prze-analizował sytuację. Na razie odblokowałsię ♦K i  gdy w  końcówce Gotfryd zagrałblotkę karo – dołożył ♦7. Lewę wziął W, cooznaczało obłożenie kontraktu.

Jak wygrać to bez pomocy przeciwni-ków, pokazał Ancymon. „Gracz raz pusz-cza” – zatem po prostu przepuścił pierwszekaro. Gdy każdy inny rozgrywający bał się,że wejście 3♦ było na 6 karach i dostaniebitkę, ancymonek doszedł do wniosku, żejeśli już, to W przebije od magazynu i lewysię nie straci.

– Wyselekcjonowałem silną reprezen-tację – ogłosił Pan Kleks na następnej lek-cji brydża. – Mamy szansę. A  dodatkowopoparłem wniosek Alcesta, by do WielkiejSalaterki dodać jeszcze drobno posiekanebrokuły… ♦

NW E

S

NW E

S

Page 103: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr

Wszyscy leśną szli drożynąNa mecz z Zieloną DrużynąPo kolei, naprzód Krzyś,Za nim Królik, śliczny dziś, bo wąs natarł brylantynąDo Zielonego Zagajnika – na mecz z Zie-

loną Drużyną – dotarliśmy wieczorem. Domeczu z nami zasiedli: Ropuch z FilipemŚwierszczem oraz Licha z  Kameleonem.

W poniższym rozdaniu emocji dostar-czył płaski z pozoru kontrakt 2♠.

♠ W 9 8 ♥ K 10 9 ♦ A W 6 5 ♣ 7 6 2 ♠ K 6 5 ♠ 7 4 3 2 ♥ A 4 2 ♥ D W 7 5 ♦ K 7 3 ♦ 10 8 ♣ A 10 9 4 ♣ W 8 5 ♠ A D 10 ♥ 8 5 3 ♦ D 9 4 2 ♣ K D 3

W N E S

Tygrys Filip Sowa Ropuch

– – – 1 ♦ 1 BA pas 2 ♣ pas 2 ♦ pas 2 ♥ pas 2 ♠ pas...

Otwarcie Ropucha 1♦wg systemu lep-szy młodszy nie uzgadniało kar, ale nakie-rowywało wist. 1BA lekko naciągnięteprzez Tygryska spotkało się ze staymanemSowy. Po 2♦ Tygrysa – 2♥ wyjaśniło, żebył to stayman ratunkowy. Tygrysek oczy-wiście poprawił na 2♠, bo bardzo lubił roz-grywać. I tak ostał się za rozgrywającego.

Wist karowy zabił w ręce i zagrał kiera.Filip wbił się królem, odegrał karo i postano-wił szybciutko otworzyć trefle, bo przestra-szył się kierów w stole. Tygrysek współpra-cował z wistującymi i nawrócił trefla. Słabigracze zwykle panicznie boją się porównaniaz przysłowiowym bawołem, więc Ropuchwist w karo odrzucił. Doszedł do wniosku, żejak szybko zagra asa i dziesiątkę atu, to roz-grywający nie trafi damy. Ten, jak widać, nie

miał co trafiać, więc odwrócił w atu. Ropuchwziął lewę na ową damę. Zagrał poniewcza-sie w karo, ale już było pozamiatane. Obrońcywzięli dwa piki, karo, kiera i trefla. +110.

Przy liczeniu wyników, usłyszawszy 2♠swoje, Kłapouchy rzekł: – U nas też. – Jakto? – Tygrysek aż podskoczył. – Też wypu-ściliście? – Wygraliśmy – odparł Kłapouchy.Domagano się szczegółów, więc wyjaśnił...

W N E S

Licha Kłapouchy Kameleon Królik

– – – 1 ♣ ktr. pas 1 ♦ pas 1 ♥ pas 2 ♥ pas pas ktr. pas 2 ♠ pas…

– Po uzgodnieniu kierów przez przeciw-ników ożywiłem licytację. Powinienemmieć, to fakt, cztery piki. Tak samo rozu-mował Królik i stąd wziął się piękny kon-trakt na sześciu atutach. Licha na wiściezaciągnęła ♥A, po czym otworzyła trefle.

– Wziąłem na króla w ręku – kontynuo-wał Królik, czując się już bohaterem wie-czoru. – Zaimpasowałem karo waletemi ♠W puściłem do ♠K u Lichy. Ta, widząc♦K w impasie i w niepewności, kto ma ♣D,odegrała asa i zagrała małe trefl. Po wzię-ciu na ♣D ściągnąłem piki i zrobiłem ana-lizę: Po kontrze Lichy 1♦ było negatem,1♥mogło być z trójki, a radosne podnie-sienie kierów przez Leona zwiastowałoczwórkę. Czyli kiery są 3(W)–4(E). A co z pi-kami?– przecież Licha zgłosiłaby czwórkę,gdyby ją miała. Czyli piki jak wyżej.

Trefle obeszły trzy razy, czyli są 4–3. –Z liczenia do 13 wynika – potoczył wkołodumnym wzrokiem – że Licha nie możemieć drugiego ♦K. Zagrałem więc ♦D (!)na singlową dziesiątkę u  Leona. Spadła!Następne karo przebił, ale już miałemosiem lew: dwa piki, trzy kara, kiera i dwatrefle. Bułka z masłem!

– I z odrobiną konfitury z jeżyn – mruk-nął Puchatek, wyrwany z zamyślenia.

Profesor Filutek

Księgarnia Świata Brydża☎605 590 469, e-mail: [email protected]

Pismo PZBS ISSN–0867–7743

Wydawca (na zlecenie PZBS)TEAM – Serwis Poligraficzny Sp. z o.o., al. Jana Pawła II 20, 00–133 Warszawa

Adres redakcji: 00–019 Warszawa, ul. Złota 7/3, ☎ (22) 827 24 29, [email protected]

Redaguje zespółPaweł Jarząbek (redaktor naczelny)[email protected],Wojciech Siwiec (sekretarz redakcji)

Stale współpracują: Mieczysław Gajak, Bogusław Gierulski,Władysław Izdebski, Radosław Kiełbasiński, RyszardKiełczewski, Włodzimierz Krysztofczyk, Roman Krzemień,Michał Kwiecień, Sławomir Latała, Krzysztof Martens, Michał Nowosadzki, Krzysztof Siwek (foto), Witold Stachnik, Włodzimierz Starkowski, Piotr Wowkonowicz Fotografia na okładce: Krzysztof SiwekSkład DTP i projekt okładki: www.stefanburdzynski.com

Prenumerata50 10205558 1111122134200068Redakcja nie zwraca materiałówniezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i redakcyjnego opracowywania tekstów przyjętych do druku. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada.

PROFESOR FILUTEK W STUMILOWYM LESIE

Zamówienia przekazem (koszty przesyłkipokrywa księgarnia) pod adres: Władysław Izdebski,

Chmielew 26a, 05–300 Mińsk Maz. lub na konto: 50 10205558 1 1 1 1 122134200068

Tytuł Cena (zł)

1. Licytacja dwustronna — zmagania tytanów, Wójcicki, Martens N! 29,00 2. Transferowe odpowiedzi po otwarciu 1♣, W. Izdebski N! 19,00 3. Krok po kroku, G. Matula, W. Izdebski N! 33,00 4. Zabójcza obrona, H. Kelsey N! 26,00 5. Punkty szmunkty, M. Bergen 26,00 6. Komunikacja, D. Bird, M. Smith 11,00 7. Lewy atutowe, D. Bird, M. Smith 11,00 8. Bezpieczna rozgrywka, D. Bird, M. Smith 11,00 9. Eliminacje i wpustki, D. Bird, M. Smith 11,00 10. Zagrania psychologiczne, D. Bird, M. Smith 11,00 11. Planowanie rozgrywki kontraktów kolorowych, D. Bird, M. Smith 11,00 12. Planowanie rozgrywki kontraktów bezatutowych, D. Bird, M. Smith 11,00 13. Sygnalizacja, D. Bird, M. Smith 11,00 14. Podstawy przymusów,D. Bird, M. Smith 11,00 15. Czytanie rąk, D. Bird, M. Smith 11,00 16. Planowanie w obronie, D. Bird, M. Smith 11,00 17. Impasy, D. Bird, M. Smith 11,00 18. Licz i rozgrywaj, T. Bourke, M. Smith 25,00 19. SAYC, Ned Downey, Ellen Pomer  27,00 20. Sygnały wistowe, M. Horton 16,00 21. Nowoczesny brydż – Konwencje, W. Izdebski 31,00 22. Szkoła brydża – od podstawówki do liceum, W. Izdebski 36,00 23. Sowa, lis i pająk, K. Martens 29,00 24. Wszystko o wiście, W. Izdebski, R. Krzemień 36,00 25. Czy licytujesz wyżej, ekspercie?,

K. Jassem, W. Izdebski 21,00 26. Brydż dla samouków – t.1, t. 2, K. Jassem  24,90 27. Sprawdź swoją rozgrywkę, E. Kantar 26,00 28. Sprawdź swój wist, E. Kantar 26,00 29. Po tropach do celu, R. Kiełczewski 19,00 30. Wist – rozmowa w tym samym języku, R. Kiełczewski 16,00 31. Techniki wistowania, R. Kiełczewski 19,00 32. Brydżowe weekendy, J. Klukowski 11,00 33. Brydż na piątkę z plusem, R. Krzemień 11,00 34. Jak walczyłem z prawem… lew łącznych,

M. Lawrence i A. Wirgren 26,00 35. Dynamiczna obrona – cz. I, cz. II, M. Lawrence 13,00 36. Kontra - nowe zanaczenia starej odzywki, M. Lawrence 26,00 37. Kontra wywoławcza, M. Lawrence 31,00 38. Pierwszy wist, M. Lawrence 33,00 39. Plastyczna ocena karty, M. Lawrence 24,00 40. Sztuka rozgrywki, M. Lawrence 24,00 41. Ucz się na błędach, M. Lawrence  25,00 42. Wspólny Język XXI Plus , W. Izdebski N! 39,00 43. Zwodnicze zagrania, M. Lawrence  26,00 44. Transferowe wydłużanie kolorów), K. Martens 20,00 45. Ocena karty. Decyzje licytacyjne), K. Martens 24,00 46. System Martensa, K. Martens 30,00 47. Rozgrywka (Wirtualne ME cz.1), K. Martens 33,00 48. Dedukcja w brydżu, M. Miles 27,00 49. Licytacja dwustronna XXI wieku, M. Miles 29,00 50. Brydżowe problemy na nowe millennium, J. Pottage 23,00 51. Nowoczesna licytacja naturalna, W. Izdebski 33,00 52. Licytacja obrońców, M. Lawrence 36,00 53. Jak zostać brydżowym mistrzem, F. Stewart 33,00 54. Zagrajmy to razem, F. Stewart 27,00 55 Zagraj ze mną w meczu, M.Lawrence 23,00 56. Wspólny Język-ćwiczenia z licytacji, W. Izdebski 24,00 57. Praktyczne aspekty rozgrywki, K. Martens 29,00 58. Wznawianie licytacji, M. Lawrence 36,00 59. Precision Club, W. Izdebski 26,00 60. Nowoczesna licytacja relayowa, D. Kowalski N! 24,00 61. Pies przewodnik, cz.1, cz. 2, K. Martens N! 22,00 62. Karta po karcie, R. Klinger N! 28,00 63. Prenumerata Świata Brydża – od nru X do nru Y po 9,50 64. Nowe ścieżki licytacji W. Izdebski, D. Kardas, W. Krysztofczyk N! 29,00 65. Wspólny Język 2010, K. Jassem 25,00 66. Przymusy w teorii i praktyce, W. Izdebski 29,00 67. Profesjonalna licytacja szlemowa, K. Martens N! 39,00 68. Brydż u Pani Zuli, Henryk Niedzwiecki N! 23,00 69. Rozgrywka (Wirtualne ME), cz. 2, K. Martens N! 33,00 70. Brydżowe fortele, W. Izdebski N! 29,00

Zielona drużyna

NW E

S

Page 104: €¦ · AZS Politechnika Wrocław mistrzem Polski >17Kwestionariusz Stanisława Gołębiowskiego >74 Polskie olimpijskie złoto w Seattle 1984 >76 Tak grał... Tobias Stone >85 nr